You are on page 1of 58

I P O D S TAW Y B U D D Y Z M U , T O M I

Shravasti Dhammika urodził się w Australii. Od 1976 roku jest


mnichem buddyjskim w tradycji Therawady (Szkoły Starszych).
DOBRE PYTANIE —

DOBRE PYTANIE — DOBRA ODPOWIEDŹ


Wiele lat mieszkał na Śri Lance i w Singapurze. Jest autorem
licznych książek o buddyzmie i jego obecności we współcze-
DOBRA ODPOWIEDŹ
snym świecie. W prezentowanej książce Czcigodny Dhammika
w sposób jasny i rzeczowy udziela odpowiedzi na ponad sto
trzydzieści najczęściej zadawanych pytań na temat buddyzmu.


Shravasti Dhammika

wydawnictwo
anatta.pl Shravasti Dhammika
Shravasti Dhammika

DOBRE PYTANIE —
DOBRA ODPOWIEDŹ

PODSTAWY BUDDYZMU, TOM I

wydawnictwo
anatta.pl
Kraków, 2008
Przedmowa do wydania czwartego, poprawionego

© Shravasti Dhammika, 1987–2008


Mniej więcej 18 lat temu grupa buddyjskich uczniów z Uniwer-
Tytuł oryginału:
sytetu Singapurskiego przyszła do mnie, skarżąc się, że często
Good Question, Good Answer
trudno jest udzielić odpowiedzi na zadawane im przez ludzi
pytania dotyczące buddyzmu. Poprosiłem więc, aby przyto-
Tłumaczenie i redakcja:
czyli jakieś przykłady, a gdy to zrobili, byłem wstrząśnięty tym,
sasana.pl
że inteligentni, wykształceni młodzi buddyści wiedzą tak nie-
(Wojciech Dudek, Maciej Dziubak, Katarzyna Gąsiorek,
wiele o swojej religii i mają tak wiele wątpliwości, wyjaśniając
Robert Gulewicz, Maudgalyayana, Katarzyna Misiak,
ją innym. Zanotowałem wiele z tych pytań, dodałem część tych,
Piotr Jagodziński, Dorota Wojciechowska)
które często zadawano mnie i tak oto narodziła się książka Do-
bre pytanie – dobra odpowiedź. Ku mojemu zaskoczeniu i sa-
Skład i łamanie tekstu oraz projekt okładki:
tysfakcji to, co pierwotnie miało służyć Singapurczykom, zna-
studio
lazło czytelników także w wielu innych krajach. Wydrukowano
anatta.pl ponad sto pięćdziesiąt tysięcy kopii edycji angielskiej, ta zaś
doczekała się licznych przedruków w Stanach Zjednoczonych,
Zdjęcie na okładce:
Malezji, Indiach, Tajlandii oraz na Śri Lance. Niniejsza praca
yogabatik.com
została ponadto przełożona na czternaście języków – całkiem
niedawno na indonezyjski i hiszpański. W wydaniu czwartym,
uaktualnionym i poszerzonym, dodałem jeszcze kilka pytań
i udzieliłem – mam nadzieję, że dobrych – odpowiedzi na nie.
ISBN ??????????
Dodałem także rozdział zawierający niektóre z pouczeń Buddy.
Oby ta krótka książka przyczyniła się do podtrzymania zainte-
resowania Dhammą Buddy.

Singapur, 2005

S. Dhammika
Wprowadzenie do wydania piątego, poprawionego 1. CZYM JEST BUDDYZM?

Przez wiele lat docierały do mnie liczne listy od czytelników PYTANIE: Czym jest buddyzm?
z całego świata, proszących o dodanie kolejnych pytań do tej ODPOWIEDŹ: Nazwa „buddyzm” pochodzi od słowa bu-
książki, co ostatecznie skłoniło mnie do uczynienia tego. Do dhi, które znaczy tyle co „przebudzić się”, tak więc bud-
dnia dzisiejszego wydrukowano i rozprowadzono w języku an-
dyzm może być nazywany „filozofią przebudzenia”. Filo-
gielskim, a także w wielu innych językach 226 tys. kopii tytułu
Dobre pytanie – dobra odpowiedź. Cieszy mnie niezmiernie
zofia ta ma swój początek w doświadczeniu Siddhatthy
fakt, że mogę pomagać tak wielu ludziom w lepszym rozumie- Gotamy znanego jako Budda, który mając trzydzieści pięć
niu wyzwalających nauk Buddy. lat, dzięki własnym staraniom doznał przebudzenia. Bud-
dyzm liczy sobie obecnie dwa i pół tysiąca lat i ma oko-
Singapur, wrzesień 2007 ło trzysta milionów wyznawców na całym świecie. Przez
wiele stuleci buddyzm był nurtem dominującym głów-
S. Dhammika
nie w Azji, lecz stopniowo zdobywa zwolenników także
w Europie, Australii i Ameryce.

PYTANIE: Więc buddyzm jest jedynie filozofią?


ODPOWIEDŹ: Słowo „filozofia” powstało w wyniku złoże-
nia [greckich – dop. tłum.] słów: phileo, co znaczy „mi-
łować”, oraz sophia, które oznacza „mądrość”. Jest zatem
filozofią, czyli umiłowaniem mądrości lub miłością i mą-
drością w jednym. Oba znaczenia doskonale opisują bud-
dyzm. Buddyzm naucza, że powinnyśmy starać się w peł-
ni rozwinąć nasze zdolności intelektualne, abyśmy mogli
osiągnąć pełne i jasne zrozumienie. Uczy nas także rozwijać
w sobie miłość i dobroć, abyśmy potrafili być prawdziwymi
5
przyjaciółmi wszystkich istot. Buddyzm nie jest więc zwy- i wahać przez długi czas, zanim ostatecznie odszedł. Miał
kłą filozofią – jest filozofią najwyższą, najwspanialszą. jednak wybór – poświęcić swoje życie rodzinie albo po-
świecić je światu. Ostatecznie jego wielkie współczucie
PYTANIE: Kim był Budda? sprawiło, że wybrał cały świat i do dziś cały świat do-
ODPOWIEDŹ: W roku 563 p.n.e. w rodzinie królewskiej świadcza korzyści z powodu ofiary, którą uczynił. Nie
w północnych Indiach urodził się chłopiec. Dorastał w obfi- było to nieodpowiedzialne. Możliwe, że było to najbar-
tości i luksusie, lecz w pewnym momencie doszedł do wnio- dziej znaczące poświęcenie w dziejach ludzkości.
sku, że doczesne wygody i bezpieczeństwo nie gwarantują
szczęścia. Był głęboko poruszony cierpieniem, które wi- PYTANIE: Skoro Budda umarł, to w jaki sposób może
dział wokół i postanowił znaleźć klucz do stanu szczęśliwo- nam pomóc?
ści. Gdy miał dwadzieścia dziewięć lat, opuścił swoją żonę ODPOWIEDŹ: Faraday, odkrywca elektryczności, także
oraz dziecko i udał się do największych duchowych nauczy- umarł, ale jego odkrycie wciąż stanowi dla nas pomoc.
cieli, by uczyć się od nich. Nauczyli go wiele, jednak żaden Ludwik Pasteur, który odkrył lekarstwa na tak wiele cho-
nie wiedział tak naprawdę nic o przyczynie cierpienia, ani rób, także zmarł, lecz jego odkrycia w dziedzinie medy-
w jaki sposób można je przezwyciężyć. W końcu, po sześciu cyny wciąż ratują życie. Leonardo da Vinci, twórca dzieł
latach poszukiwań, ciągłych zmagań i medytacji doświad- sztuki, nie żyje, jednak to, co stworzył, wciąż podnosi
czył uwolnienia ze stanu ignorancji i cała niewiedza rozpły- na duchu i daje radość. Wielcy bohaterowie i bohaterki
nęła się. W jednej chwili wszystko stało się dla niego jasne. mogą być martwi od stuleci, gdy jednak czytamy o ich
Od tego dnia nazywany jest Buddą, czyli Przebudzonym. czynach i osiągnięciach, wciąż możemy się nimi inspiro-
Żył przez kolejne czterdzieści pięć lat, w czasie których po- wać, by postępować tak jak oni. Tak, Budda odszedł, lecz
dróżował po całych północnych Indiach, ucząc innych tego, po upływie dwóch i pół tysiąca lat jego nauki wciąż po-
co odkrył. Jego współczucie i cierpliwość były legendarne. magają ludziom, a jego przykład wciąż ich inspiruje. Tyl-
Miał tysiące uczniów. Mając osiemdziesiąt lat, stary i chory, ko Budda może oddziaływać z taką siłą, mimo iż od jego
lecz wciąż pełen dostojności i spokoju, zmarł. śmierci upłynęło tak wiele czasu.

PYTANIE: Czy nie było to ze strony Buddy nieodpowie- PYTANIE: Czy Budda był bogiem?
dzialne, że odszedł od swojej żony i dziecka? ODPOWIEDŹ: Nie, nie był. Nie twierdził, że jest bogiem,
ODPOWIEDŹ: Z pewnością nie było Buddzie łatwo podjąć dzieckiem boga ani nawet przychodzącym od boga po-
decyzję o opuszczeniu żony i dziecka. Musiał się martwić słańcem. Był człowiekiem, który osiągnął doskonałość
6 7
i nauczał, że jeśli pójdziemy jego śladem, również osią- o niezrozumieniu [ze strony – dop. tłum.] osoby, któ-
gniemy ten stan. ra je wypowiada. Słownik definiuje idola jako „obraz lub
posąg będący obiektem boskiej czci”. Powiedzieliśmy już,
PYTANIE: Skoro Budda nie jest bogiem, to dlaczego ludzie że buddyści nie wierzą w boskość Buddy, jak więc mogliby
oddają mu cześć? wierzyć w to, że bogiem jest kawałek drewna albo metalu?
ODPOWIEDŹ: Są różne sposoby oddawania czci. Gdy ktoś Wszystkie religie korzystają z symboli reprezentujących
oddaje cześć bogu, modli się do niego, składa ofiary, pro- najrozmaitsze wierzenia. W taoizmie diagram yin-yang
si o pomyślność, wierząc, że bóg wysłucha modłów, otrzy- jest symbolem harmonii przeciwieństw. W sikhizmie
ma dary i odpowie na prośby. Buddyści nie praktykują tego miecz symbolizuje duchową walkę. W chrześcijaństwie
rodzaju kultu. Innym rodzajem czci jest okazywanie sza- ryba jest symbolem obecności Chrystusa, krzyż natomiast
cunku komuś lub czemuś, co podziwiamy. Kiedy nauczyciel – jego ofiary. W buddyzmie posąg Buddy przypomina nam
wchodzi do klasy, wstajemy z miejsc; gdy spotykamy ważną o ludzkim wymiarze buddyjskich nauk, o tym, że buddyzm
osobę, wymieniamy z nią uścisk dłoni; gdy natomiast gra- skupia się na człowieku, a nie na bogu, że doskonałości
ją hymn narodowy, salutujemy. Są to gesty szacunku i czci, i zrozumienia musimy szukać w sobie, a nie poza sobą.
które wyrażają nasz podziw dla danej osoby lub rzeczy. Taki Dlatego twierdzenie, że buddyści czczą idole jest tak samo
właśnie rodzaj oddawania czci występuje w buddyzmie. Po- pozbawione racji, jak mówienie, że chrześcijanie oddają
sąg Buddy z dłońmi lekko spoczywającymi na podołku, jego cześć rybie i figurom geometrycznym.
współczujący uśmiech przypominają nam o tym, by wciąż
dążyć do obudzenia spokoju i miłości w nas samych. Za- PYTANIE: Skąd w buddyjskich świątyniach tyle dziwnych
pach niewinności przypomina nam o wszechogarniającym rytuałów?
wpływie cnoty, lampa przypomina o świetle wiedzy, a kwia- ODPOWIEDŹ: Wiele rzeczy wygląda dla nas dziwnie, gdy
ty, które niebawem zwiędną i zginą, przypominają nam ich nie rozumiemy. Zamiast je z miejsca odrzucać jako
o nietrwałości. Poprzez pokłony wyrażamy naszą wdzięcz- niezrozumiałe, powinniśmy raczej starać się odkryć ich
ność dla Buddy za to, co dały nam jego nauki. Taki jest wła- znaczenie. Choć rzeczywiście niektóre praktyki stosowa-
śnie sens oddawania czci w buddyzmie. ne przez buddystów mają swoje źródło w powszechnych
przesądach i niezrozumieniu, a nie w naukach Buddy. Nie-
PYTANIE: Ale słyszałem stwierdzenia, że buddyści oddają zrozumienie wkrada się od czasu do czasu w obręb każdej
cześć idolom. religii. Budda nauczał w sposób klarowny i szczegółowy,
ODPOWIEDŹ: Stwierdzenie takie świadczy wyłącznie nie może być winiony za to, że niektórym ludziom nie
8 9
udało się pojąć tych nauk w pełni. W pismach buddyjskich bogate. Dla przykładu Ameryka jest pod względem eko-
znaleźć można takie pouczenie: nomicznym bogata i potężna, ale poziom przestępczości
Jeśli osoba cierpiąca z powodu choroby nie szuka po- jest tam bardzo wysoki. Miliony starszych osób umiera-
mocy nawet wtedy, gdy pod ręką ma lekarza, nie jest ją w samotności w „domach spokojnej starości”, ponieważ
to wina lekarza. Tak samo nie jest winą Buddy, jeśli oso- zapomniały o nich nawet ich własne dzieci. Przemoc w ro-
ba gnębiona i prześladowana przez skazy, nie szuka jego dzinie, znęcanie się nad dziećmi, uzależnienie od narko-
pomocy. [Jn. 28‒29] tyków – wszystko to stanowi poważny problem. Co trze-
Ani buddyzm, ani żadna inna religia, nie powinna być cie małżeństwo kończy się rozwodem. Co prawda Stany
osądzana przez tych, którzy nie praktykują jej w sposób Zjednoczone są państwem zamożnym materialnie, ale
właściwy. Jeśli chcesz poznać prawdziwe nauki buddy- oferują bardzo ubogą jakość życia [pod względem moral-
zmu, przeczytaj słowa lub mowy wygłoszone przez Buddę nym – dop. tłum.]. Jeśli przyjrzysz się niektórym krajom,
do tych, którzy rozumieli je prawidłowo. w których tradycyjnie od wieków wyznaje się buddyzm,
zauważysz, że dzieci darzą tam rodziców szacunkiem, po-
PYTANIE: Czy istnieje buddyjski odpowiednik Bożego Na- ziom przestępczości jest względnie niski, rozwody i sa-
rodzenia? mobójstwa są rzadkością, a tradycyjne wartości, takie jak
ODPOWIEDŹ: Tradycja głosi, że trzy najważniejsze wyda- przyjazne nastawienie, szczodrość i gościnność wobec ob-
rzenia w życiu Buddy – narodziny, oświecenie i śmierć – cych, tolerancja oraz szacunek dla innych, są wciąż obec-
przypadały zawsze na dzień pełni księżyca w Vesak, czyli ne. Choć gospodarczo zacofane, kraje te zapewniają lepszą
w drugi miesiąc indyjskiego roku, który w kalendarzu Za- jakość życia [pod względem moralnym i etycznym – dop.
chodu [gregoriańskim – dop. tłum.] przypada na przełom tłum.] niż kraje wysoko rozwinięte. Jednak nawet jeśli ze-
kwietnia i maja. Tego dnia buddyści wszystkich krajów dla chcemy oceniać kraje buddyjskie wyłącznie pod względem
upamiętnienia tych wydarzeń odwiedzają świątynie, uczest- ekonomicznym, to okaże się, że jednym z najbogatszych
niczą w różnych ceremoniach lub też oddają się medytacji. i najbardziej dynamicznie rozwijającym się państwem
na świecie jest Japonia, której znaczna część obywateli
PYTANIE: Skoro buddyzm jest taki dobry, to dlaczego nie- określa siebie mianem buddystów.
które z buddyjskich krajów są biedne?
ODPOWIEDŹ: Jeśli mówiąc o „biedzie”, masz na myśli nie- PYTANIE: Dlaczego niezbyt często słyszy się o pracy cha-
dostatki ekonomiczne, to masz rację, lecz jeśli chodzi ci rytatywnej wykonywanej przez buddystów?
o jakość życia, to niektóre z buddyjskich krajów są całkiem ODPOWIEDŹ: Może dlatego, że buddyści nie odczuwają
10 11
potrzeby rozgłaszania o swoim udziale w wielu akcjach postacie, by dostosować się do rozmaitych warunków
i programach niosących pomoc innym. Kilka lat temu li- kulturowych, w których się rozwijał. W ciągu stuleci do-
der japońskich buddystów Nikkho Nirwano, otrzymał na- chodziło do reinterpretacji [pierwotnych treści – dop.
grodę Templetona za swoją pracę na rzecz zjednoczenia tłum.], aby dla kolejnych pokoleń buddyzm pozostawał
poszczególnych wyznań. Ponadto, niedawno pewien taj- nadal żywy. Na pierwszy rzut oka poszczególne tradycje
ski mnich buddyjski otrzymał prestiżową nagrodę Mag- buddyjskie mogą się od siebie bardzo różnić, ale ich jądro
saysay za wspaniałą pracę na rzecz osób uzależnionych zawsze stanowią Cztery Szlachetne Prawdy i Ośmioraka
od narkotyków. W roku 1987 inny tajski mnich Czcigodny Ścieżka. Każda większa religia, wliczając w to buddyzm,
Kantayapiwat został nagrodzony Nagrodą Pokojową Dzie- dzieli się na mniejsze szkoły i wyznania. Od innych reli-
ci Norweskich za wieloletnią pracę na rzecz bezdomnych gii odróżnia buddyzm postawa wzajemnej przyjaźni i to-
dzieci z rejonów rolniczych. A co z akcją pomocy spo- lerancji poszczególnych szkół.
łecznej dla biedoty w Indiach przeprowadzoną na wielką
skalę przez zachodnie klasztory buddyjskie? Wybudowali PYTANIE: Pewnie masz bardzo wysokie mniemanie
szkoły, ośrodki dla dzieci, punkty opieki zdrowotnej oraz o buddyzmie. Domyślam się, że wierzysz, iż jest to jedyna
niewielkie zakłady pracy umożliwiające [ludziom tam prawdziwa religia, a wszystkie pozostałe są fałszywe?
mieszkającym – dop. tłum.] samowystarczalność. Buddy- ODPOWIEDŹ: Żaden buddysta, który rozumie nauki Bud-
ści, podobnie jak to ma miejsce w innych wyznaniach, dy, nie będzie sądził, że pozostałe religie są błędne. Nie
widzą w niesieniu pomocy innym wyraz własnej religijnej będzie myślał w ten sposób również ktoś, kto z otwartym
praktyki. Wierzą też jednak, że powinno się to robić bez umysłem podjął szczery wysiłek poznania innych religii.
rozgłosu czy promowania własnej osoby. W istocie pierwszą rzeczą, jaką zauważysz podczas takich
badań, będzie to, jak wiele mają one ze sobą wspólnego.
PYTANIE: Dlaczego jest tyle różnych typów buddyzmu? Wszystkie przyznają, że obecny stan ludzkości jest niesa-
ODPOWIEDŹ: Są różne rodzaje cukru – brązowy, biały, tysfakcjonujący. Wszystkie wierzą, że niezbędna jest zmia-
w bryłkach, syrop i lukier, ale wciąż jest to cukier i jest na nastawienia i zachowania, jeśli ludzie chcą poprawić
słodki. Produkowany jest pod różnymi postaciami, aby własną sytuację. Wszystkie głoszą zasady moralne, w któ-
można go było użyć do różnych celów. Buddyzm jest taki rych centrum znajdują się miłość, dobroć, cierpliwość,
sam – jest therawada, zen, buddyzm Czystej Krainy, joga- hojność i odpowiedzialność. Co więcej, wszystkie akcep-
czara i wadżrajana, lecz wciąż są to nauki Buddy i mają tują istnienie jakiejś formy Absolutu. By opisać i wyjaśnić
taki sam smak – smak wolności. Buddyzm przybrał różne te rzeczy, posługują się rozmaitymi językami, różnymi
12 13
nazwami i symbolami. Nietolerancja, duma, przeświad- Buddyści mogliby powiedzieć, że stwierdzenie to zawie-
czenie o własnej nieomylności pojawiają się tylko wtedy, ra zarówno elementy prawdy, jak i fałszu. Buddyzm uczy,
gdy ludzie są zaślepieni przez przywiązanie do jakiegoś że nie ma boga, z kolei chrześcijaństwo naucza, że taki
określonego punktu widzenia. byt istnieje. Wydaje mi się, iż jest to znacząca różnica.
Wyobraź sobie Anglika, Francuza, Chińczyka i Indo- Niemniej jednak, jeden z najpiękniejszych wersetów bi-
nezyjczyka patrzących na filiżankę. Anglik powie: „To jest blijnych głosi:
a cup”. Francuz na to: „Ależ nie. To jest une tasse”. Wtedy Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym
zareaguje Chińczyk: „Obaj się mylicie. To jest pei”. Na koń- nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał
cu Indonezyjczyk wyśmieje pozostałych i powie: „Głupcy. brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał
To jest cawan”. Wtedy Anglik sięgnie po słownik i poka- wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę i wszel-
że im go, mówiąc: „Mogę udowodnić, że to jest cup. Tak ką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości
jest wedle mojego słownika”. „Więc twój słownik zawiera bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jał-
błędy”, odpowie Francuz, „bo mój słownik stawia sprawę mużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spa-
jasno, że to jest tasse”. Chińczyk zadrwi: „Natomiast we- lenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
dle mojego to jest pei, a mój słownik jest o tysiące lat star- Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości,
szy niż wasze, więc na pewno jest dobry. Poza tym, więcej nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza
ludzi mówi po chińsku niż w jakimkolwiek innym języku się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem,
– to musi być pei”. Gdy wszyscy zaczynają się nadymać nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości,
się i kłócić, podchodzi do nich inny człowiek pijący z fili- lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszyst-
żanki i mówi: „Bez względu na to, czy nazywacie to cup, kiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko
tasse, pei czy cawan, rolą filiżanki jest utrzymanie płynu, przetrzyma*. [1 Kor, 13:1‒7]
aby dało się go wypić. Przestańcie się spierać i pijcie, prze- Tego właśnie uczy buddyzm – że czystość naszego serca
stańcie się nadymać i ugaście swoje pragnienie”. Taka jest jest bardziej istotna niż jakiekolwiek nadludzkie moce,
właśnie buddyjska postawa wobec innych religii. jakie moglibyśmy mieć, ważniejsza niż zdolność przepo-
wiadania przyszłości, niż siła naszej wiary lub akty eks-
PYTANIE: Niektórzy ludzie mówią: „tak naprawdę wszyst- trawagancji czy rozrzutności. Zatem pod względem so-
kie religie są takie same”. Zgadzasz się z nimi? teriologicznym buddyzm i chrześcijaństwo różnią się
ODPOWIEDŹ: Religie są zjawiskiem zbyt złożonym i róż-
norodnym, by można je było podsumować w ten sposób. * Cyt. za: Biblia Tysiąclecia.
14 15
całkowicie. Wypowiadają się jednak bardzo podobnie się bez koncepcji istoty wyższej i wyjaśnia pochodzenie
w kwestiach etycznych, takich jak czystość serca, moral- oraz funkcjonowanie wszechświata w oparciu o prawa
ność i odpowiednie zachowanie. natury. Wszystko to wskazuje na obecność ducha nauki.
Rady Buddy, mówiące że nie powinniśmy ślepo wierzyć,
PYTANIE: Czy buddyzm jest nauką? lecz raczej pytać, badać, dociekać i polegać na własnym
ODPOWIEDŹ: Zanim odpowiemy na to pytanie, najlepiej doświadczeniu, mają zdecydowanie naukowy wydźwięk.
będzie wpierw zdefiniować pojęcie „nauki”. Nauka jest, W Kāḷāma Sutta, swojej słynnej mowie, Budda naucza:
zgodnie z tym, co mówi słownik, „wiedzą, którą można Nie podążajcie za objawieniem ani tradycją, nie podą-
uporządkować w system zagadnień, zdobywaną na dro- żajcie za plotką ani świętymi zapiskami, nie podążajcie
dze obserwacji i badań mających na celu odkrycie praw za pogłoską ani złudną logiką, nie podążajcie za uprze-
przyrody; ewentualnie [naukowym podejściem nazywa- dzeniami rasowymi ani pozornymi umiejętnościami
my – dop. tłum.] metodę, dzięki której można [coś – innej osoby, ani za ideą „to jest nasz nauczyciel”. Lecz
dop. tłum.] precyzyjnie zbadać.” Pewne aspekty buddy- gdy osobiście przekonacie się, że dana rzecz jest dobra,
zmu nie pasują do tej definicji, jednak jego jądro, Cztery że nie przynosi wstydu, że pochwalają ją mądrzy i gdy
Szlachetne Prawdy, z pewnością – tak. Cierpienie, Pierw- wiecie, że jej obserwowanie i praktykowanie wiedzie
sza Szlachetna Prawda, jest czymś definiowalnym, moż- do szczęścia – podążajcie za nią. [A. I, 188]
na jej doświadczyć i zmierzyć. Druga Szlachetna Prawda Można zatem powiedzieć, że chociaż buddyzm nie jest –
mówi, że cierpienie ma naturalną przyczynę – przywiąza- ściśle rzecz biorąc – nauką, to z pewnością ma wyraźnie
nie, które także poddaje się definiowaniu; można go do- naukową wymowę i wykazuje więcej krytycznego myśle-
świadczać i określić. Nikt nie usiłuje wyjaśniać cierpienia nia niż jakakolwiek inna religia. Nie bez znaczenia jest
za pomocą metafizycznych koncepcji czy mitów. Zgodnie też to, co na temat buddyzmu mówił Albert Einstein, naj-
z Trzecią Szlachetną Prawdą kres cierpienia osiąga się nie większy naukowiec XX wieku:
poprzez powierzenie się istocie wyższej, wiarę czy modły, Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Przekroczy
lecz dzięki usunięciu jego przyczyny. Jest to oczywistość. ona osobowego boga oraz odrzuci dogmaty i teologię.
Czwarta Szlachetna Prawda, droga prowadząca do zakoń- Będzie opierać się na religijnym zrozumieniu wypływają-
czenia cierpienia, także nie ma nic wspólnego z metafi- cym z doświadczania natury i duchowości jako pełnej zna-
zyką – polega ona, po prostu, na postępowaniu w okre- czenia jedności. Temu opisowi odpowiada buddyzm. Je-
ślony sposób. Także zachowanie jest czymś, co można śli istnieje jakakolwiek religia, która jest w stanie podołać
badać. Buddyzm, podobnie jak to robi nauka, obchodzi współczesnym wymaganiom nauki, jest nią buddyzm.
16 17
PYTANIE: Słyszałem niekiedy, że nauki Buddy nazywane w buddyzmie. Pisma buddyjskie przedstawiają Buddę jako
są Ścieżką Środka. Co znaczy to określenie? krytyka nauk braminów, hinduskich kapłanów. Oni z ko-
ODPOWIEDŹ: Budda nadał swojej Ośmiorakiej Ścieżce al- lei odnosili się bardzo krytycznie do niektórych jego po-
ternatywną nazwę – majjhimā paṭipadā, co znaczy „środ- glądów. Nie działoby się tak, gdyby buddyzm i hinduizm
kowa droga”. Jest to bardzo ważna nazwa, ponieważ su- nie różniły się niczym od siebie.
geruje, że nie wystarczy po prostu podążać Ścieżką, lecz
że powinniśmy robić to w pewien szczególny sposób. Lu- PYTANIE: Ale Budda zaczerpnął koncepcję kammy z hin-
dzie potrafią czasami być bardzo nieugięci w swoim po- duizmu, prawda?
dejściu do religijnych reguł i praktyki, stając się z czasem ODPOWIEDŹ: Hinduizm także uczy o kammie i reinkar-
prawdziwymi fanatykami. W buddyzmie należy rozsąd- nacji, jednak interpretuje te koncepcje zupełnie inaczej
nie podążać za wskazaniami i praktykować w sposób niż buddyzm. Na przykład hinduizm głosi, że kamma de-
zrównoważony, by uniknąć ekstremizmu i przesady. Sta- terminuje nas i nasze działania, natomiast wedle buddy-
rożytni Rzymianie zwykli mawiać o „umiarze we wszyst- zmu kamma kształtuje jedynie warunki. Zgodnie z hindu-
kim” i buddyści zgadzają się z tym całkowicie. izmem nieśmiertelna dusza zwana atmanem przechodzi
z jednego życia do następnego, buddyzm z kolei zaprzecza
PYTANIE: Czytałem, że buddyzm jest po prostu pewną istnieniu takiej duszy, twierdząc, że tym, co podlega odro-
formą hinduizmu. Czy to prawda? dzeniu, jest nieustannie zmieniający się strumień energii.
ODPOWIEDŹ: Nie, to nieprawda. W buddyzmie i hindu- To tylko niektóre spośród wielu różnic w sposobie rozu-
izmie wiele idei dotyczy moralności, toteż te dwie religie mienia kammy i reinkarnacji w ramach tych dwu religii.
posługują się niekiedy tymi samymi terminami, jak kam- Jednak nawet gdyby nauki buddyzmu i hinduizmu były
ma, samādhi czy nibbāna, i obie też wywodzą się z Indii. identyczne, nie musiałoby to od razu oznaczać, że Budda
Z tego powodu niektórym ludziom wydaje się, że są iden- bezmyślnie kopiował cudze pomysły.
tyczne lub bardzo podobne. Jeśli jednak poszukamy głę- Zdarza się niekiedy, że dwoje ludzi niezależnie od sie-
biej, przekonamy się, że te dwie religie znacząco się róż- bie dokonuje tego samego odkrycia. Dobrym tego przy-
nią. Hindusi na przykład wierzą w najwyższego boga, kładem jest teoria ewolucji. W 1858 roku, tuż przed
buddyści zaś nie. Jedną z centralnych nauk hinduizmu opublikowaniem swojej słynnej książki O powstawaniu
dotyczącą filozofii społecznej jest idea kasty, którą z ko- gatunków, Karol Darwin dowiedział się, że inny badacz
lei buddyzm stanowczo odrzuca. Rytualne oczyszczenie Alfred Russel Wallace tak jak i on opracował idee ewolu-
jest w hinduizmie ważnym obrzędem, nie ma zaś miejsca cji. Darwin i Wallace nie kopiowali od siebie pomysłów
18 19
– po prostu, badając to samo zjawisko, doszli do tych sa-
mych wniosków. Zatem, nawet gdyby hinduizm i bud-
dyzm ideę kammy oraz reinkarnacji rozumiały tak samo
(choć tak nie jest), to nie byłoby to wcale dowodem naśla- 2. PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA BUDDYZMU
downictwa. Prawda jest taka, że na drodze intuicyjnego
wglądu w pewnym stopniu obydwie te religie rozumiały
podobnie prawo kammy i reinkarnacji. Budda jednak wy- PYTANIE: Co zalicza się do głównych nauk Buddy?
jaśnił te zjawiska w sposób pełniejszy i dokładniejszy. ODPOWIEDŹ: Wszystkie spośród wielu nauk Buddy sku-
piają się na Czterech Szlachetnych Prawdach, tak jak ob-
☸ ręcz i szprychy koła skupiają się wokół piasty. Mówi się
o nich „Cztery”, ponieważ tyle właśnie ich jest. Nazy-
wane są „Szlachetnymi”, ponieważ uszlachetniają tego,
który je pojął. Mianem „Prawd” określa się je dlatego,
że są prawdziwe w odniesieniu do rzeczywistości.

PYTANIE: Jaka jest Pierwsza Szlachetna Prawda?


ODPOWIEDŹ: Pierwsza Szlachetna Prawda głosi, że ży-
cie jest cierpieniem. Żyć znaczy cierpieć. Nie jest możli-
we, by żyć bez doświadczania bólu czy zmartwień. Musi-
my znosić fizyczne cierpienie w postaci chorób, zranień,
zmęczenia, starości, a w końcu – śmierci. Musimy też
stawić czoła cierpieniu mentalnemu, takiemu jak samot-
ność, niezadowolenie, strach, skrępowanie, rozczarowa-
nie, gniew i tak dalej.

PYTANIE: Nie jest to odrobinę pesymistyczne?


ODPOWIEDŹ: Słownik definiuje pesymizm jako „nawy-
kowe myślenie, że cokolwiek się wydarzy, będzie to coś
złego” lub „przekonanie, że zło jest silniejsze niż dobro”.
21
Buddyzm nie uczy niczego podobnego. Nie zaprzecza też, zmodyfikować swoje „chcenie”. Pragnienie odbiera nam,
że zadowolenie jest możliwe. Stwierdza wprost, że życie bowiem, zadowolenie i radość.
wiąże się nierozerwalnie z fizycznym oraz mentalnym
cierpieniem i jest to coś tak prawdziwego i oczywiste- PYTANIE: Ale jak pragnienie i przywiązanie może pro-
go, że nie sposób temu zaprzeczyć. Buddyzm wychodzi wadzić do fizycznego cierpienia?
od doświadczenia, od niepodważalnych faktów, od rzeczy, ODPOWIEDŹ: Przez całe nasze życie pełne pragnień
o których wszyscy wiedzą, których wszyscy doświadczyli i przywiązania, zwłaszcza zaś wtedy, gdy pragniemy swo-
i których wszyscy starają się uniknąć. Tak więc w pierw- jej dalszej egzystencji, stwarzamy potężną energię, która
szej kolejności buddyzm zajmuje się podstawową sprawą pcha nas do ponownych narodzin. A kiedy się odradzamy,
z punktu widzenia każdej jednostki – cierpieniem i spo- znów mamy ciało – ciało podatne na zranienia i choroby,
sobem jego uniknięcia. jak już mówiliśmy. Ciało, które się męczy, które starzeje
się, a w końcu – umiera. W taki oto sposób przywiązanie
PYTANIE: Jaka jest Druga Szlachetna Prawda? prowadzi do ponownych narodzin, a ponowne narodziny
ODPOWIEDŹ: Druga Szlachetna Prawda mówi, iż przy- – do fizycznego cierpienia.
czyną wszelkiego cierpienia jest przywiązanie. Gdy przyj-
rzymy się cierpieniu mentalnemu, szybko zauważymy, PYTANIE: No dobrze, ale jeśli całkowicie wyzbędziemy się
w jaki sposób jest ono tworzone poprzez przywiązanie. pragnień, to nigdy niczego nie zdobędziemy ani nie osią-
Gdy pragniemy czegoś, czego nie możemy zdobyć, jeste- gniemy.
śmy rozczarowani i sfrustrowani. Gdy nastawiamy się, ODPOWIEDŹ: Prawda, lecz Budda nauczał, że powinni-
że ktoś spełni nasze oczekiwania, lecz tak się nie dzie- śmy przestać to robić wtedy, gdy nasze pragnienia i przy-
je, odczuwamy zawód i złość. Gdy chcemy, aby inni lu- wiązanie, nasze ciągłe niezadowolenie z tego, co mamy
bili nas, a mimo to nie lubią, czujemy się zranieni. Na- i dążenie, by posiadać wciąż więcej i więcej, sprawiają,
wet jeśli pragniemy czegoś, co jest osiągalne, to także nie że cierpimy. Przypominał, że należy odróżniać to, cze-
zawsze prowadzi do zadowolenia, bowiem szybko od- go potrzebujemy, od tego, czego chcemy, aby dążyć do za-
czuwamy znudzenie tą rzeczą, tracimy zainteresowanie spokojenia potrzeb, zaś nad zachciankami pracować.
i zaczynamy chcieć czegoś innego. Mówiąc wprost, Dru- Nauczył nas, że nasze potrzeby mogą zostać zaspokojo-
ga Szlachetna Prawda uczy, że otrzymanie tego, czego się ne w przeciwieństwie do pragnień, które są niczym bez-
chce, nie gwarantuje szczęścia – zamiast bez końca wal- denna przepaść. Pewne potrzeby są zasadnicze, zaś po-
czyć o zaspokajanie swoich pragnień, postaraj się raczej zostałe pragnienia winny z czasem zostać rozpuszczone.
22 23
Na dobrą sprawę, jaki jest cel życia? Nieustanne dążenie myśleć. Słowa i myśli pasują jedynie do opisywania wy-
ku czemuś czy bycie szczęśliwym tu i teraz? miaru czasoprzestrzennego. Ponieważ nibbāna jest poza
czasem, nie ma w niej ruchu, a zatem nie ma w niej po-
PYTANIE: Mówiłeś wcześniej o reinkarnacji, ale czy istnie- wstawania ani śmierci. Ponieważ jest poza przestrzenią,
je jakikolwiek dowód na to, że coś takiego ma miejsce? nie ma w niej przyczynowości, ograniczeń ani koncepcji
ODPOWIEDŹ: Istnieje na to wiele dowodów, ale dokład- „ja” lub „nie-ja”. Dlatego też nibbāna jest nieskończona.
niej przyjrzymy się temu zagadnieniu nieco później. Budda zapewniał nas również, że jest ona doświadcze-
niem wielkiego szczęścia. Powiedział:
PYTANIE: Jaka jest Trzecia Szlachetna Prawda? Nibbāna jest najwyższym szczęściem. [Dp. 204]
ODPOWIEDŹ: Trzecia Szlachetna Prawda mówi, że cierpie-
nie może zostać przezwyciężone, zaś szczęście – osiągnię- PYTANIE: Czy istnieje dowód na istnienie takiego wymiaru?
te. Jest to prawdopodobnie najważniejsza spośród Czterech ODPOWIEDŹ: Nie, nie ma na to dowodu. Jednak jego ist-
Szlachetnych Prawd, ponieważ Budda upewnił nas w ten nienie może zostać wywnioskowane. Jeśli istnieje wymiar,
sposób, że prawdziwe szczęście i zadowolenie są możliwe. w którym działają czas i przestrzeń (a istnieje – jest nim
Kiedy wyzbywamy się nieprzynoszącego nam żadnej ko- doświadczany przez nas świat), to możemy mniemać,
rzyści przywiązania i uczymy się, jak żyć z dnia na dzień; iż istnieje także wymiar, w którym czas ani przestrzeń nie
kiedy uczymy się, jak odczuwać radość zamiast nieustannie działają – jest nim nibbāna. Nawet jeśli nie potrafimy do-
pragnąć czegoś więcej; gdy uczymy się, jak cierpliwie zno- wieść [empirycznie – dop. tłum.] istnienia nibbāny, mamy
sić niedogodności, które przynosi życie i jak nie okazywać słowa Buddy, które o tym mówią. Powiedział nam:
lęku, nienawiści czy gniewu – wtedy właśnie stajemy się Istnieje Niezrodzone, Niepowstałe, Nieuczynione,
szczęśliwi i wolni. Wtedy i tylko wtedy stajemy się zdolni, Niezłączone. Gdyby nie było Niezrodzonego, Niepo-
by żyć w pełni. Ponieważ nie jesteśmy już dłużej opętani wstałego, Nieuczynionego, Niezłączonego, nie było-
myślami o zaspokajaniu własnych samolubnych pragnień, by ucieczki od tego, co zrodzone, powstałe, uczynione
przekonujemy się, że mamy mnóstwo czasu, by nieść po- i złączone. Lecz ponieważ istnieje Niezrodzone, Nie-
moc innym. Stan ten zwany jest nibbāną. powstałe, Nieuczynione, Niezłączone, istnieje uciecz-
ka od tego, co zrodzone, powstałe, uczynione i złączo-
PYTANIE: Czym jest nibbāna lub gdzie się znajduje? ne. [Ud. 80]
ODPOWIEDŹ: Jest to wymiar przekraczający czas i prze- Będziemy wiedzieli, gdy ją osiągniemy. Jednak zanim
strzeń, dlatego trudno jest o tym mówić lub choćby to nastąpi, możemy przecież praktykować.
24 25
PYTANIE: Jaka jest Czwarta Szlachetna Prawda?
ODPOWIEDŹ: Czwarta Szlachetna Prawda jest ścieżką
prowadzącą do przezwyciężenia cierpienia. Droga ta na-
zywana jest Szlachetną Ośmioraką Ścieżką i składa się 3. BUDDYZM A WIARA W BOGA
z właściwego poglądu, właściwego postanowienia, wła-
ściwej mowy, właściwego czynu, właściwego życia, wła-
ściwego wysiłku, właściwej uważności oraz właściwego PYTANIE: Czy wy, buddyści, wierzycie w boga?
skupienia. Praktyka buddyjska polega na ich kultywowa- ODPOWIEDŹ: Nie, nie wierzymy z kilku powodów. Po-
niu, aby jak najpełniej je urzeczywistnić. Można dostrzec, dobnie jak wielu współczesnych socjologów i psycho-
że kolejne stopnie Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki odno- logów Budda zauważył, że wiele religijnych koncepcji,
szą się do każdego aspektu życia: intelektualnego, moral- a szczególnie idea boga, ma swój początek w niepewno-
nego, społecznego, ekonomicznego i psychologicznego, ści i strachu.
a zatem zawiera ona wszystko, co jest człowiekowi nie- Ludzie wiedzeni strachem chronią się w wielu miej-
zbędne, by wieść dobre życie i rozwijać się duchowo. scach – na wzgórzach, w lasach, w gajach, na drzewach
i w świątyniach. [Dp. 188]
☸ Ludzie pierwotni mieli wokół siebie niebezpieczny i wrogi
świat. Odczuwali ciągły strach przed dzikimi zwierzętami,
głodem, zranieniem lub chorobą, oraz przed naturalnymi
zjawiskami, takimi jak grzmoty, błyskawice i erupcje wul-
kanów. Nie znajdując przed nimi ochrony, wymyślili bo-
gów, by czuć się komfortowo w czasach dostatku, znajdo-
wać odwagę w czasie zagrożenia lub pocieszenie, gdy coś
szło źle. Nawet dziś możesz zaobserwować wzrost religij-
ności w czasach kryzysu, usłyszeć, jak ludzie mówią, że wia-
ra w ich boga lub bogów daje im siłę, której potrzebują,
by radzić sobie w życiu. Tłumaczą często, że wierzą w tego
akurat boga, ponieważ odpowiedział im, gdy modlili się
do niego w potrzebie. Wszystko to zdaje się popierać sło-
wa Buddy, wedle których koncepcja boga jest odpowiedzią
27
na strach i frustrację. Budda nauczył nas rozumieć własne ateistów i wolnomyślicieli, nie wspominając o buddy-
lęki, redukować pragnienia, ze spokojem i odwagą akcep- stach, którzy prowadzą pożyteczne, szczęśliwe i warto-
tować rzeczy, których nie możemy zmienić. Strach zastąpił ściowe życie, nie uznając istnienia boga. Niektórzy twier-
zrozumieniem, a nie irracjonalnymi wierzeniami. dzą, że wiara w boskie moce jest niezbędna, ponieważ
Drugim powodem, dla którego Budda nie wierzył ludzie jako istoty słabe nie posiadają wystarczającej siły,
w koncepcję boga, jest niewielka ilość dowodów na po- by pomóc samym sobie. Tu także dowody wskazują na coś
parcie jego istnienia. Istnieje wiele religii. Przedstawi- przeciwnego. Często słyszy się o ludziach, którzy prze-
ciele każdej z nich twierdzą, że wyłącznie oni są w po- zwyciężyli kalectwo, wielkie trudności i przeciwieństwa
siadaniu spisanych w świętej księdze słów boga, że tylko losu dzięki własnym wysiłkom i sile wewnętrznej, lecz
oni rozumieją jego naturę, że ich bóg istnieje, a bogowie bez wiary w boga. Niektórzy twierdzą, że istnienie takiej
innych religii są fałszywi. Niektórzy twierdzą, że bóg jest istoty jest konieczne, by człowiek mógł zostać zbawiony.
mężczyzną, inni – że kobietą, z kolei jeszcze inni – że jest Jednak ten argument jest dobry jedynie wtedy, gdy zaak-
rodzaju nijakiego. Z zadowoleniem uznają, że jest dość ceptujemy teologiczne koncepcje zbawienia, a buddyści
dowodów na istnienie czczonego przez nich boga, drwią ich nie przyjmują. Opierając się na własnym doświad-
zaś z dowodów, którymi posługują się pozostałe religie. czeniu, Budda dostrzegł, że każda ludzka istota posiada
Zaskakujące, że licznym wyznaniom mimo odwoływania zdolność oczyszczenia umysłu, rozwinięcia nieskończo-
się do ludzkiej pomysłowości przez tak wiele stuleci nadal nej miłości, współczucia oraz doskonałego pojmowania.
nie udało się znaleźć prawdziwego, konkretnego, nama- Przesunął środek ciężkości z niebios na serce i zachęcał
calnego i niezbitego dowodu. Buddyści wstrzymują osąd nas, byśmy rozwiązania naszych problemów szukali po-
do czasu, gdy taki dowód się pojawi. przez zrozumienie samych siebie.
Trzecim powodem, dla którego Budda nie wierzył
w istnienie boga, było przekonanie, że wiara nie jest ko- PYTANIE: Skoro nie ma bogów, to w jaki sposób powstał
nieczna. Niektórzy twierdzą, że wiara w boga jest nie- wszechświat?
zbędna, by wyjaśnić powstanie wszechświata, a jednak ODPOWIEDŹ: Wszystkie religie mają swoje mity i histo-
nauka zdołała to zrobić całkiem przekonywająco bez rie, które usiłują udzielić odpowiedzi na to pytanie. W cza-
uciekania się do idei istoty wyższej. Inni znów twierdzą, sach starożytnych mity były czymś wystarczającym, jednak
że wiara w boga jest konieczna, by móc prowadzić szczę- w XXI wieku, w erze fizyki, astronomii i geologii, zostały
śliwe, wartościowe życie. Jednak i w tym wypadku może- wyparte przez naukowe fakty. Nauka wyjaśniła powstanie
my przekonać się, że tak nie jest. Na świecie są miliony wszechświata bez uciekania się do koncepcji boga.
28 29
PYTANIE: Co mówił Budda na temat pochodzenia wszech- nie mają wagi mocnych dowodów, a te z kolei są bardzo
świata? rzadkie. Niemniej jednak, niezwykłe i niewyjaśnione rze-
ODPOWIEDŹ: Jest ciekawe, że wyjaśnienia Buddy doty- czy niekiedy się zdarzają. Mimo to nasza niezdolność do ich
czące pochodzenia wszechświata w znacznym stopniu po- wytłumaczenia nie dowodzi istnienia boga, a jedynie tego,
krywają się ze spojrzeniem naukowym. W Agañña Sut- że nasza wiedza jest wciąż niekompletna. Zanim rozwinęła
ta Budda mówi, że wszechświat jest niszczony, po czym się współczesna medycyna, w czasach, gdy ludzie nie wie-
przez niezliczone miliony lat rozwija się na nowo aż dzieli, co jest przyczyną chorób, wierzono, że są one karą
do osiągnięcia obecnej postaci. Życie zrodziło się na po- bożą. Teraz wiemy, co stanowi ich przyczynę i gdy zacho-
wierzchni wody i – jak poprzednio – w ciągu milionów lat rujemy, bierzemy lekarstwa. Z czasem, gdy nasza wiedza
ewoluowało od prostych form do złożonych organizmów. o świecie stanie się pełniejsza, będziemy mogli odnaleźć
Budda stwierdził, że wszystkie te procesy nie miały po- to, co leży u podstaw niewyjaśnionych zjawisk, tak jak dziś
czątku ani końca i że zostały wprawione w ruch zapocząt- rozumiemy, co jest przyczyną chorób.
kowany przez prawa natury.
PYTANIE: Jednak, skoro tak wielu ludzi wierzy w jakiegoś
PYTANIE: Twierdzisz, że nie ma dowodów na istnienie ja- boga, to musi to być prawdą.
kiegokolwiek boga, a co z cudami? ODPOWIEDŹ: Niekoniecznie. Był taki czas, gdy wszyscy
ODPOWIEDŹ: Jest wielu ludzi, którzy wierzą, że cuda sądzili, że świat jest płaski – mylili się jednak. Ilość ludzi
są dowodem boskiej egzystencji. Słyszymy gorące zapew- wierzących w daną rzecz nie jest probierzem jej prawdzi-
nienia, że miało miejsce uzdrowienie, lecz nigdy nie dosta- wości lub fałszywości. Jedyny sposób pozwalający stwier-
jemy niezależnego potwierdzenia ze strony służby zdrowia dzić, czy dana koncepcja jest prawdziwa, czy też nie,
lub lekarza. Docierają do nas raporty z drugiej ręki o tym, to przyjrzenie się faktom, zbadanie dowodów.
że ktoś został w cudowny sposób ocalony z katastrofy, ale
nigdy nie otrzymujemy zeznań naocznego świadka, który PYTANIE: Wiele osób mówi, że takie dowody są wszę-
opowiedziałby, co właściwie się wydarzyło. Słyszymy pogło- dzie. Twierdzą, że piękno natury oraz harmonia ludz-
ski o tym, jak modlitwa uleczyła schorowane ciało lub przy- kiego ciała są dowodem na istnienie wyższej inteligencji
wróciła czucie w sparaliżowanej kończynie, jednak nigdy oraz kochającego stwórcy.
nie mamy możliwości zobaczenia zdjęć rentgenowskich lub ODPOWIEDŹ: Niestety, taką ideę łatwo podważyć, jak tyl-
zapoznania się z lekarską opinią, która by tego dowodziła. ko spojrzysz na drugą stronę natury – trąd, komórki ra-
Gorące zapewnienia, wiadomości z drugiej ręki i pogłoski kowe, larwy pasożytów, insekty wysysające krew czy plaga
30 31
szczurów. Dlaczegoż to wyższa inteligencja miałaby pro-
jektować zjawiska sprawiające tak wiele nędzy oraz cier-
pienia? Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, jak wielu ludzi
umiera bądź zostaje okaleczonych w wyniku trzęsień zie- 4. PIĘĆ WSKAZAŃ
mi, susz, powodzi, tsunami. Jeżeli rzeczywiście istnieje
jakiś kochający stwórca, dlaczego zezwala na występowa-
nie podobnych zjawisk? PYTANIE: Inne religie czerpią wiedzę o tym, co dobre,
a co złe z przykazań swojego boga lub bogów. Jednak
PYTANIE: Skoro wy, buddyści, nie wierzycie w bogów, to buddyści nie wierzą w boga, skąd więc wiedzą, co jest do-
w co wierzycie? bre, a co nie?
ODPOWIEDŹ: Nie wierzymy w boga, ponieważ wierzymy ODPOWIEDŹ: Wszelkie myśli, słowa i czyny, które wy-
w ludzkość. Wierzymy, że każda ludzka istota jest cenna pływają z chciwości, nienawiści i ułudy, a zatem odda-
i ważna, że każdy może zostać buddą – istotą ludzką, któ- lają nas od nibbāny, są złe. Natomiast te, które bio-
ra osiągnęła doskonałość. Wierzymy, że ludzie są w stanie rą się ze szczodrości, miłości i mądrości, oczyszczając
przemóc własną ignorancję oraz brak rozsądku i zoba- nam drogę ku nibbānie, są dobre. Być dobrym w religii
czyć rzeczy takimi, jakimi one są. Wierzymy, że niena- teocentrycznej oznacza robić to, co zostało nakazane.
wiść, gniew, złość i zazdrość mogą zostać zastąpione W skupionej na człowieku zaś, takiej jak buddyzm, aby
przez miłość, cierpliwość, szczodrość i dobroć. Wierzy- odróżniać dobro od zła, musisz rozwinąć głęboką wraż-
my, że wszystko to jest w zasięgu każdej osoby prowadzo- liwość i wewnętrzne zrozumienie. Moralność wzniesio-
nej i wspieranej przez pozostałych buddystów oraz inspi- na na zrozumieniu samego siebie jest zawsze mocniejsza
rowanej przykładem Buddy, jeśli tylko zdobędzie się ona niż taka, która opiera się na posłuszeństwie. Zatem, aby
na wysiłek. Jak nauczał Budda: odróżnić dobro od zła, buddysta zwraca uwagę na trzy
Samemu czyni się zło, samemu sprowadza się na siebie rzeczy – intencję stojącą za czynem, efekt, jaki czyn wy-
skalania. Samemu można zło odwrócić, samemu można wrze na nim oraz efekt, jaki wywrze na innych. Jeśli in-
siebie oczyścić. Czystość i nieczystość zależą od nas sa- tencja jest dobra (wypływa ze szczodrości, miłości i mą-
mych – nikt nie może oczyścić drugiego. [Dp. 165] drości), jeśli skutek jest pożyteczny dla mnie (pomaga
mi stać się bardziej szczodrym, kochającym i mądrzej-
☸ szym) oraz pomaga innym być bardziej szczodrymi, ko-
chającymi i mądrzejszymi, wtedy moje czyny są zdrowe,
33
dobre i moralne. Oczywiście istnieje wiele różnych kom- się zabić roznoszącego zarazę insekta, twoje intencje
binacji tych trzech czynników. Niekiedy podejmuję dzia- są mieszaniną troski o siebie (dobrze) i wstrętu (źle).
łanie, mając jak najlepsze intencje, a jednak może nie Działanie przyniesie korzyść tobie (dobrze), ale w spo-
przynieść ono pożytku ani mnie, ani innym. Czasami sób oczywisty nie będzie takie dla tej istoty, którą zabijesz
działam bez dobrych intencji, i choć przynosi to korzy- (będzie złe). Czasem więc możemy być zmuszeni zabić,
ści mnie, jednocześnie może szkodzić innym. W takich ale nigdy nie będzie to w pełni dobre.
sytuacjach uczynki są niejednoznaczne – tworzą połącze-
nie dobrych i tych niezbyt dobrych. Gdy intencje są złe, PYTANIE: Wy, buddyści, za bardzo przejmujecie się mrów-
a czyn nie przynosi korzyści ani mnie, ani innym lu- kami i robakami.
dziom, to wtedy działanie takie jest złe. Natomiast, gdy ODPOWIEDŹ: Buddyści starają się rozwinąć nierozróż-
moje intencje są dobre, moje czyny przynoszą pożytek niające współczucie, które obejmuje wszystko. Widzimy
zarówno mnie, jak i innym, wtedy działanie jest całko- świat jako integralną całość, gdzie każda rzecz i istota
wicie dobre. mają swoje miejsce i funkcję. Wierzymy, że musimy być
bardzo ostrożni, nim zniszczymy czy tylko naruszymy
PYTANIE: Czy zatem buddyści posiadają kodeks mo- delikatną równowagę w przyrodzie. Przyroda buntowa-
ralny? ła się wszędzie tam, gdzie nacisk kładziono na pełne jej
ODPOWIEDŹ: Tak, posiadają. Podstawą moralności dla eksploatowanie, gdzie wyciskano z niej ostatnie soki,
buddystów jest pięć wskazań. Pierwsze mówi, że należy nie dając niczego w zamian, opanowując i podbijając.
unikać zabijania lub krzywdzenia żywych istot, drugie – Powietrze staje się zatrute, rzeki skażone i martwe, tak
że nie należy kraść, trzecie – że należy unikać niewłaści- wiele zwierząt i roślin znajduje się na skraju wyginięcia,
wej seksualności, czwarte – że nie należy kłamać, piąte zbocza gór stają się jałowe. Nawet klimat się zmienia.
zaś – że należy unikać alkoholu i innych substancji odu- Gdyby ludzie wstrzymali odrobinę swój pęd do miaż-
rzających. dżenia, niszczenia i zabijania, ta straszna sytuacja nie
miałaby miejsca. Powinniśmy dążyć do rozwijania więk-
PYTANIE: Ale przecież w niektórych sytuacjach dobrze szego szacunku dla życia. O tym właśnie mówi pierwsze
jest zabić – na przykład roznoszące zarazę insekty lub wskazanie.
kogoś, kto zamierza zabić nas.
ODPOWIEDŹ: Dla ciebie owszem, ale co z insektem lub PYTANIE: Co buddyzm mówi na temat aborcji?
zabitą osobą? Pragną żyć tak samo jak ty. Gdy decydujesz ODPOWIEDŹ: Zgodnie z naukami Buddy nowe życie
34 35
pojawia się w momencie poczęcia lub niedługo potem, negatywnych emocji skierowanych przeciw komuś. Przy-
więc usunięcie płodu jest odebraniem życia. czyną samobójstwa są negatywne emocje skierowane prze-
ciw samemu sobie i dlatego jest ono złamaniem wskaza-
PYTANIE: A co, jeśli kobieta została zgwałcona lub jeśli nia. Jednak komuś, kto planuje popełnienie samobójstwa
wie, że jej dziecko urodzi się zdeformowane – czy nie bę- lub komuś, kto już podejmował takie próby, nie trzeba
dzie w takim wypadku lepiej przerwać ciążę? wcale mówić, że to, co robi, jest złe. Osoby takie potrzebu-
ODPOWIEDŹ: Dziecko poczęte w wyniku gwałtu ma ta- ją naszego wsparcia i zrozumienia. Musimy pomóc im zro-
kie samo prawo do życia i miłości jak każde inne. Nie zumieć, że zabicie samych siebie prowadzi do unieśmier-
powinno być zabite tylko dlatego, że jego biologiczny oj- telnienia ich problemu, a nie do rozwiązania go.
ciec popełnił przestępstwo. Urodzenie dziecka zdeformo-
wanego lub umysłowo opóźnionego będzie dla rodziców PYTANIE: Powiedz coś o drugim wskazaniu.
dużym szokiem, lecz jeśli jest w porządku zabijanie ta- ODPOWIEDŹ: Gdy przyjmujemy to wskazanie, zobowią-
kich płodów, to czemu w takim razie nie zabijać dzieci lub zujemy się nie brać niczego, co nie należy do nas. Drugie
dorosłych, którzy są zdeformowani lub kalecy? W pew- wskazanie mówi o okiełznaniu chciwości i poszanowaniu
nych sytuacjach aborcja jest najbardziej humanitarnym cudzej własności.
wyjściem, na przykład, by ocalić życie matki. Ale bądźmy
uczciwi – większość aborcji przeprowadza się tylko dla- PYTANIE: Trzecie wskazanie mówi, że powinniśmy uni-
tego, że ciąża jest czymś niewygodnym, kłopotliwym lub kać niewłaściwej seksualności. Czym jest niewłaściwa
dlatego, że rodzice chcą mieć dzieci później. Dla buddy- seksualność?
stów są to dość błahe powody, aby niszczyć życie. ODPOWIEDŹ: Jeśli posługujemy się oszustwem, emocjo-
nalnym szantażem lub siłą, żeby zmusić kogoś do upra-
PYTANIE: Czy jeśli ktoś popełni samobójstwo, to złamie wiania z nami seksu, wtedy jest to niewłaściwa sek-
w ten sposób pierwsze wskazanie? sualność. Cudzołóstwo jest także formą niewłaściwej
ODPOWIEDŹ: Gdy jedna osoba zabija drugą, może to ro- seksualności, ponieważ kiedy bierzemy ślub, przysięga-
bić z powodu strachu, gniewu, napadu szału, chciwości lub my współmałżonkowi, że będziemy mu wierni. Gdy po-
innych negatywnych emocji. Gdy ktoś popełnia samobój- pełniamy cudzołóstwo, łamiemy przysięgę i dopuszczamy
stwo, przyczyny mogą być bardzo podobne; ewentualnie się zdrady. Seks powinien być wyrazem miłości i bliskości
robi to z powodu innych negatywnych emocji, takich jak pomiędzy dwojgiem ludzi i gdy tak jest, wzmacnia to na-
rozpacz i frustracja. Morderstwo jest wynikiem działania sze mentalne i emocjonalne samopoczucie.
36 37
PYTANIE: Czy uprawianie seksu przed zawarciem mał- PYTANIE: Gdybyś, siedząc w parku, zobaczył uciekające-
żeństwa zalicza się do niewłaściwej seksualności? go przed czymś przerażonego mężczyznę, zaś kilka minut
ODPOWIEDŹ: Nie, jeśli jest miłość i obopólna zgoda mię- później inny człowiek, trzymając nóż, podbiegłby do cie-
dzy dwojgiem zainteresowanych. Jednak nie powinno się bie, pytając, czy widziałeś, w którą stronę pobiegł ten
nigdy zapominać, że biologiczną funkcją zbliżenia jest pierwszy, to powiedziałbyś mu prawdę, czy może skła-
reprodukcja i jeśli niezamężna kobieta zajdzie w ciążę, małbyś?
może stać się to wielkim problemem. Wielu dojrzałych ODPOWIEDŹ: Jeśli miałbym dobry powód, by podejrze-
i rozsądnych ludzi uważa, że jest o wiele lepiej poczekać wać, że ten drugi zamierza wyrządzić krzywdę pierwsze-
z uprawianiem seksu do ślubu. mu, to jako rozumny buddysta skłamałbym bez wahania.
Mówiliśmy wcześniej, że jednym z czynników mających
PYTANIE: Co buddyzm mówi na temat kontroli urodzeń? wpływ na to, czy dany czyn jest dobry, czy zły, jest inten-
ODPOWIEDŹ: Niektóre religie nauczają, że uprawianie cja. Intencja ratowania życia usprawiedliwia kłamstwo
seksu z powodu innego niż prokreacja jest niemoralne; w sytuacji takiej jak ta. Jeśli kłamiąc, pijąc lub nawet krad-
uznają więc wszystkie sposoby kontroli urodzeń za złe. nąc, ratuję życie, to powinienem to zrobić. Zawsze mogę
Wedle buddyzmu seks może mieć na celu prokreację, re- odpokutować złamanie tych wskazań, lecz nigdy nie będę
laks, wyrażenie miłości czy przywiązania dwojga ludzi w stanie przywrócić życia, które raz zostało stracone. Jed-
i tak dalej. Z tego powodu akceptuje wszystkie poza abor- nak – jak już mówiłem wcześniej – proszę, nie odbierajcie
cją metody antykoncepcji. W gruncie rzeczy buddyzm tego jako przyzwolenia na łamanie wskazań, kiedy tylko
głosi, że na świecie, gdzie przeludnienie stanowi poważ- jest nam to na rękę. Wskazania powinny być praktyko-
ny problem, kontrola urodzeń jest prawdziwym błogo- wane z wielką troską i naruszane tylko w wyjątkowych
sławieństwem. przypadkach.

PYTANIE: Co z czwartym wskazaniem? Czy jest możliwe, PYTANIE: Według tego, co mówi piąte wskazanie, nie
by nigdy nie kłamać? powinniśmy pić alkoholu ani brać narkotyków. Czemu
ODPOWIEDŹ: Jeśli naprawdę niemożliwe jest życie w spo- nie?
łeczeństwie lub robienie interesów bez łgarstwa, to ten ODPOWIEDŹ: Ludzie nie piją dla smaku. Kiedy piją sami,
szokujący stan rzeczy powinien zostać zmieniony. Buddy- robią to, by się rozluźnić, a gdy piją w grupie, robią
sta to ktoś, kto postanawia coś z tym zrobić, usiłując sa- to po to, by się nie wyróżniać. Nawet mała dawka alkoho-
memu być bardziej prawdomównym i uczciwym. lu upośledza zmysły i zakłóca świadomość. Przyjmowany
38 39
w dużych ilościach może mieć wyniszczający wpływ. Bud- Kładąc kres fałszywej mowie, stajesz się głosicielem
dyści mawiają, że gdy łamiesz piąte wskazanie, możesz prawdy, słownym, godnym zaufania, niezawodnym,
łatwo złamać wszystkie pozostałe. tym, który nie oszukuje świata. Kładąc kres złośliwej mo-
wie, nie powtarzasz tam, coś usłyszał tutaj, ani tutaj tego,
PYTANIE: Ale przecież mała ilość nie byłaby łamaniem coś usłyszał tam, aby poróżnić ludzi. Godzisz ludzi, któ-
wskazania, prawda? To drobnostka. rzy są podzieleni i zbliżasz do siebie tych, którzy już te-
ODPOWIEDŹ: Tak, to drobnostka, lecz jeśli nie jesteś raz są przyjaciółmi. Harmonia jest twoją radością, har-
w stanie praktykować nawet małych rzeczy, to twoje zaan- monia jest twoją uciechą, harmonia jest twoją miłością
gażowanie i motywacja raczej nie są zbyt silne, czyż nie? – to jest motywem twojego przemawiania. Gdy kładziesz
kres szorstkim słowom, twoja mowa staje się pozbawio-
PYTANIE: Czy palenie papierosów narusza piąte wska- na winy, przyjemna dla ucha, zgodna, docierająca prosto
zanie? do serca, uprzejma, lubiana przez większość. Kładąc kres
ODPOWIEDŹ: Palenie na pewno ma negatywny wpływ czczej paplaninie, przemawiasz zawsze we właściwym
na ciało, ale na umysł wpływa tylko nieznacznie. Ktoś może czasie i o czym należy, a konkretnie o Dhammie i o dys-
palić i być wciąż w pełni przytomny, uważny i kontrolować cyplinie. Wypowiadasz słowa, którym warto zaufać, sto-
się, zatem palenie może być czymś niezdrowym, ale mimo sowne, rozsądne, dobrze dobrane i na temat. [M. I, 179]
to nie stoi w sprzeczności ze wskazaniami.

PYTANIE: Pięć wskazań ma wymowę negatywną. Mówią,
czego nie wolno. Nie mówią, co należy robić.
ODPOWIEDŹ: Pięć wskazań to podstawa moralności
dla buddystów; oczywiście są jeszcze inne. Zaczynamy
od rozpoznania naszych negatywnych zachowań i usiłu-
jemy je zmienić. Po to właśnie jest pięć wskazań. Po tym,
jak przestaliśmy czynić zło, zaczynamy czynić dobro.
Weźmy dla przykładu czwarte wskazanie – Budda powie-
dział, że powinniśmy zacząć od zaprzestania mówienia
kłamstw. Następnie powinniśmy mówić prawdę, łagod-
nie, uprzejmie i we właściwym czasie:
40
w nauce, jednak i ono pozostawia pewne pytania bez od-
powiedzi. W jaki sposób fenomen tak złożony jak ludzka
świadomość może powstać ot tak, w ciągu dziewięciu mie-
5. ODRODZENIE sięcy, w wyniku połączenia plemnika z komórką jajową? Te-
raz, gdy parapsychologia uważana jest za jedną z dziedzin
nauki, zjawiska takie jak na przykład telepatia bardzo trud-
PYTANIE: Skąd my, ludzie, przybywamy i dokąd zmie- no wpasować do materialistycznego modelu umysłu.
rzamy? Buddyzm oferuje najbardziej satysfakcjonujące wy-
ODPOWIEDŹ: Istnieją trzy możliwe odpowiedzi na to pyta- jaśnienie tego, skąd człowiek przyszedł i dokąd zmierza.
nie. Ci, którzy wierzą w boga lub bogów, twierdzą zazwy- Kiedy umieramy, nasz umysł wraz ze wszystkimi skłonno-
czaj, że powstali z woli bożej i że nie istnieli przedtem. Wie- ściami, preferencjami, możliwościami i cechami, które roz-
rzą, że po śmierci odchodzą do wiecznego nieba lub piekła wijał i które określały go w tym życiu, osadza się na nowo
w zależności od tego, w co wierzyli lub jak postępowali. w zapłodnionej komórce jajowej. Tak więc jednostka ro-
Inni zaś – humaniści i naukowcy – twierdzą, że jednostka śnie, odradza się i rozwija osobowość określaną zarówno
powstaje z przyczyn naturalnych w chwili poczęcia i prze- przez cechy charakteru pochodzące z przeszłego życia, jak
staje istnieć, gdy umiera. Buddyści nie akceptują żadnego i przez warunki obecne. Osobowość będzie się zmieniać,
z powyższych wyjaśnień. Pierwsze rodzi zbyt wiele proble- przekształcać w wyniku świadomych starań oraz warun-
mów natury etycznej. Jeśli dobry bóg faktycznie stworzył kujących czynników, takich jak edukacja, wpływ rodziców
każdego z nas, trudno wyjaśnić, dlaczego tak wielu ludzi ro- i społeczeństwa, aby ponownie w chwili śmierci osadzić
dzi się z ułomnościami ciała, albo dlaczego tak wiele dzieci się w zapłodnionej komórce jajowej. Ten proces umiera-
przychodzi na świat martwe. Kolejny problem w podejściu nia i ponownych narodzin będzie powtarzać się, dopóki
teologicznym to wielka niesprawiedliwość, jaką wydaje się nie wygasną jego przyczyny – pożądanie i ignorancja. Gdy
być wieczne cierpienie w piekle za to, co się robiło w cią- to [całkowite wygaśnięcie – dop. tłum.] nastąpi, umysł za-
gu sześćdziesięciu lub siedemdziesięciu lat na ziemi. Sześć- miast ponownie się odrodzić osiągnie stan zwany nibbāną.
dziesiąt lub siedemdziesiąt lat niewiary lub niemoralnego Jest to ostatecznym celem buddyzmu, jak i sensem życia.
życia nie powinno skazywać na wieczne tortury. Tak jak
sześćdziesiąt lub siedemdziesiąt lat cnotliwego życia to nie- PYTANIE: W jaki sposób umysł przemieszcza się z jednego
wielka cena za wieczną błogość w niebie. Drugie wytłuma- ciała do następnego?
czenie jest lepsze od pierwszego, ma też mocniejsze oparcie ODPOWIEDŹ: Wyobraź sobie, że jesteś jak fale radiowe.
42 43
Fale radiowe, które nie są zrobione ani ze słów, ani z mu- PYTANIE: Co wpływa na to, gdzie odrodzi się dana
zyki, lecz z energii o różnej częstotliwości, są transmitowa- osoba?
ne, przesyłane przez przestrzeń i chwytane przez odbiornik ODPOWIEDŹ: Najistotniejszym czynnikiem, lecz nie je-
jako słowa i muzyka. Podobnie jest z umysłem. W chwili dynym, który ma wpływ na to, gdzie się odrodzimy i ja-
śmierci mentalna energia przemieszcza się w przestrzeni, kiego rodzaju życie będziemy wieść, jest kamma. Słowo
jest chwytana i odbierana przez zapłodnione jajo. Gdy em- kamma znaczy tyle, co „działanie” i odnosi się do na-
brion rośnie, koncentruje się ona w mózgu, skąd później szych świadomych czynów. Innymi słowy, to, czym je-
„transmituje” siebie jako nową osobowość. steśmy, bardzo zależy od tego, jak myśleliśmy i postę-
powaliśmy w przeszłości; podobnie nasze obecne myśli
PYTANIE: Czy zawsze odradzamy się jako ludzie? i czyny wpłyną na to, jacy będziemy w przyszłości. Osoba
ODPOWIEDŹ: Nie, istnieje kilka sfer, w których można się łagodna i kochająca odrodzi się prawdopodobnie w sfe-
odrodzić. Niektórzy ludzie odradzają się w niebie, inni rze niebiańskiej lub jako istota ludzka mająca głównie
w piekle, jeszcze inni jako głodne duchy i tak dalej. Niebo dobre doświadczenia. Natomiast osoba pełna niepokoju,
jest nie tyle miejscem, co poziomem egzystencji, na któ- zmartwień lub wyjątkowo okrutna odrodzi się najpraw-
rym nie posiada się materialnego ciała i gdzie umysł do- dopodobniej w piekle albo jako człowiek doświadczają-
świadcza głównie przyjemności. Podobnie jak wszystkie cy głównie przykrości. Osoba poddająca się obsesyjnemu
stany uwarunkowane, niebo jest nietrwałe i gdy ktoś za- pożądaniu, niepohamowanym pragnieniom i przesadnej
kończy tam swoje życie, może równie dobrze odrodzić ambicji, której nie sposób zaspokoić, może odrodzić się
się jako człowiek. Podobnie piekło nie jest miejscem, lecz jako głodny duch lub człowiek cierpiący z powodu żądz
poziomem egzystencji, na którym nie posiada się mate- i pragnień. Wszystkie silne nawyki z tego życia pojawią
rialnego ciała i gdzie umysł doświadcza głównie niepoko- się w następnym. Mimo to, większość osób odradza się
ju oraz przykrości. Także w świecie głodnych duchów nie powtórnie jako ludzie.
posiada się materialnego ciała, natomiast umysł dręczy
nieustanne pragnienie i niezaspokojenie. Tak więc nie- PYTANIE: Wspomniałeś o istotach piekielnych. Nie chcesz
biańskie istoty doświadczają głównie przyjemności, isto- chyba powiedzieć, że wy, buddyści, naprawdę wierzycie
ty piekielne i głodne duchy – głównie bólu, ludzie zaś są w piekło?!
mieszanką tych dwu stanów. Podstawowa różnica między ODPOWIEDŹ: Jeśli przez „piekło” rozumiesz miejsce,
światem ludzkiej egzystencji a pozostałymi światami po- gdzie jakiś zezłoszczony bóg wrzuca wszystkich tych, któ-
lega na rodzaju ciała i jakości odczuć. rzy w niego nie wierzą, by ich ukarać na wieki wieków,
44 45
wówczas odpowiedź brzmi: nie. Buddysta powiedziałby, wpływem swoich wcześniejszych nawyków, nie robiąc nic,
że podobna idea mogła być produktem tylko jakiegoś cho- by je przezwyciężyć i ostatecznie padają ich ofiarą. Tacy
rego i mściwego umysłu. Niraya oraz apāya, dwa bud- ludzie będą cierpieć, dopóki nie zmienią swoich negatyw-
dyjskie terminy tłumaczone zwykle jako piekło, oznacza- nych przyzwyczajeń. Im dłużej jakiś nawyk pozostaje, tym
ją w istocie „upadek” i „stratę”. Wyjątkowo okrutni albo trudniej jest go zmienić. Buddysta rozumie to i korzysta
egoistyczni ludzie tworzą sami dla siebie ów stan men- z każdej okazji, by przełamać nawyki, które mają przykre
talny, którego doświadczenie musi być w głównej mie- konsekwencje i rozwijać te, które są pozytywne. Medyta-
rze negatywne. Budda nauczał: „Głupiec mówi, że piekło cja jest jedną z technik używanych w celu zmiany wzorców
mieści się pod morzem. Ja jednak mówię, że piekło jest zachowań, takich jak mówienie lub powstrzymywanie się
nazwą dla bolesnego doznania”. Podam wam przykład. od mówienia, działanie lub unikanie działania w określo-
Jednostka paranoidalna dostrzega niebezpieczeństwo, ny sposób. Całe życie buddysty jest treningiem mającym
spisek, zdradę wszędzie wokół, nawet jeśli nic takiego na celu oczyszczenie i uwolnienie umysłu. Na przykład,
nie ma miejsca. To tylko jej nastawienie czyni ją bezustan- jeśli bycie cierpliwym i dobrym stanowiło wyraźny rys
nie podejrzliwą, przepełnioną strachem i niepokojem. twojego charakteru w przeszłym życiu, to tendencja taka
Tak więc nikt nie osądził tej osoby ani tym bardziej nie powróci w życiu obecnym. Jeśli będzie wzmacniana i roz-
potępił, wtrącając w negatywną egzystencję, lecz to ona wijana w obecnym życiu, w przyszłym powróci jeszcze
sama sobie wykreowała ów stan. Przy czym ludzie zawsze silniejsza. Jest to oparte na prostym do zaobserwowania
mają możliwość uwolnienia się od negatywnego sposobu fakcie, że długo pielęgnowane wzorce zachowań zwykle
myślenia, a zatem zgodnie z buddyzmem piekło nie jest trudno zmienić.
wieczne. Zawsze mamy kolejną szansę. Jeśli jesteś cierpliwy i miły, to prawdopodobnie inni
nie będą w stanie łatwo wyprowadzić cię z równowagi;
PYTANIE: Zatem nie jesteśmy określani przez naszą kam- jeśli nie żywisz urazy, to ludzie będą cię lubić – zatem
mę, lecz możemy ją zmienić? twoje doświadczenia będą przyjemniejsze. Przyjrzyj-
ODPOWIEDŹ: Oczywiście, że możemy. Właśnie dlate- my się innemu przykładowi. Załóżmy, że masz wrodzo-
go jednym z elementów Szlachetnej Ośmiorakiej Ścież- ną skłonność do bycia cierpliwym i miłym ze względu
ki jest właściwy wysiłek. Zmiana zależna jest od uczciwo- na przyzwyczajenia z twojego poprzedniego życia. Lecz
ści względem siebie oraz od tego, ile energii poświęcimy obecnie zaniedbujesz wzmacnianie i rozwijania tych
i jak silny jest nawyk. Lecz prawdą też jest, że niektórzy skłonności. Stopniowo te dobre cechy osłabną, zanikną
ludzie zwyczajnie przechodzą przez życie, pozostając pod i prawdopodobnie będą całkiem nieobecne w przyszłym
46 47
życiu. Cierpliwość i dobroć stają się wtedy słabe i istnieje PYTANIE: Sporo mówiłeś o odradzaniu, ale czy istnieją
duże prawdopodobieństwo, że w obecnym lub kolejnym na to jakieś dowody?
życiu pojawi się nieopanowanie, gniew i okrucieństwo, ODPOWIEDŹ: Buddyjska wiara w odradzanie jako jedyna
przynosząc ze sobą wszystkie związane z nimi bolesne teoria dotycząca „życia po życiu” ma na swoje poparcie
doświadczenia. dowody naukowe. Nie istnieje natomiast żaden dowód
Rozważmy ostatni przykład. Powiedzmy, że ze wzglę- na istnienie nieba ani na odchodzenie w niebyt. W cią-
du na przyzwyczajenia z przeszłego życia masz obecnie gu ostatnich trzydziestu lat parapsycholodzy badali do-
skłonność do bycia niecierpliwym, gniewnym i uprzy- niesienia na temat ludzi mających wyraźne wspomnienia
tamniasz sobie, że przynosi to tylko cierpienie. Jeśli je- swojego przeszłego życia. Na przykład w Anglii pewna
steś w stanie jedynie osłabić te tendencje, to powrócą one pięcioletnia dziewczynka pamiętała swoich „drugich ro-
w przyszłym życiu, lecz przy odrobinie dodatkowego wy- dziców” i opowiadała o tym ze szczegółami, tak jakby
siłku będziesz mógł uwolnić się od nich całkowicie. mówiła o życiu jakiejś innej osoby. Dziewczynka odpo-
wiedziała na setki pytań zadanych przez badaczy – opo-
PYTANIE: Czy istnieje możliwość spotkania w następnym wiadała o konkretnym miasteczku, które, jak się okazało,
życiu ludzi, których się zna w życiu obecnym? znajduje się w Hiszpanii, podała jego nazwę, nazwę uli-
ODPOWIEDŹ: Tak, jest taka możliwość. Pewnego razu sę- cy, na której mieszkała, nazwiska swoich sąsiadów oraz
dziwy mężczyzna wraz z żoną, którą poślubił wiele lat szczegóły dotyczące jej codziennego życia. Opisała też to,
temu i którą kochał głęboką, odwzajemnioną miłością, jak potrącił ją samochód, w wyniku czego zmarła dwa dni
powiedział Buddzie, że tak jak się „skłaniali” ku sobie później. Gdy sprawdzono wszystkie te informacje, okaza-
wzajemnie w obecnym życiu, chcieliby tego samego w ży- ły się one prawdziwe. Odnaleziono to miasteczko w Hisz-
ciu kolejnym. Budda odrzekł, że jeśli ich więź wzajemna panii, a przy wskazanej ulicy stał pasujący do opisu dom.
była silna i jeżeli posiedli podobną wiarę, cnotę, hojność Co więcej, ustalono, że mieszkająca w nim dwudziesto-
oraz zrozumienie, to może tak się stać. Kiedy dwie osoby trzyletnia dziewczyna zginęła w wypadku samochodo-
spotykają się i nawiązują natychmiastową nić porozumie- wym pięć lat wcześniej. Jak to możliwe, że pięcioletnia
nia rozwijającą się w trwałą oraz głęboką przyjaźń lub mi- dziewczynka mieszkająca w Anglii, która nigdy nie była
łość, buddysta może powiedzieć, że coś prawdopodobnie w Hiszpanii, znała te wszystkie szczegóły? I oczywiście
łączyło ich w życiu poprzednim. Oto jeden z pozytywnych nie jest to jedyny tego typu przypadek. Ian Stevenson bę-
aspektów ponownych narodzin – więzi pomiędzy ludźmi dący profesorem na wydziale psychologii Uniwersytetu
mogą przetrwać śmierć. Wirginii opisał ich dziesiątki w swojej książce. Jest on
48 49
uznanym uczonym, którego dwudziestopięcioletnie ba- istnienie. Lecz, jak widzimy, istnieją dowody pozwalają-
dania nad ludźmi pamiętającymi swoje wcześniejsze życie ce przypuszczać, że odrodzenia faktycznie mają miejsce.
dostarczyły bardzo mocnych dowodów potwierdzających Wiara oparta na faktach nie może być przesądem.
buddyjską naukę o odrodzeniu*.
PYTANIE: Czy którykolwiek naukowiec wierzy w możli-
PYTANIE: Część ludzi mogłaby powiedzieć, że domnie- wość odrodzenia?
mana zdolność pamiętania poprzednich wcieleń jest ro- ODPOWIEDŹ: Tak. Tomas Huxley, odpowiedzialny za
botą diabła. wprowadzenie w XIX wieku nauki do brytyjskiego sys-
ODPOWIEDŹ: Nie możesz odrzucać jako dzieła diabła temu oświaty, pierwszy uczony broniący teorii Darwina,
wszystkiego, co nie pasuje do twoich przekonań. Gdy po- wierzył, że reinkarnacja to bardzo przekonywająca idea.
jawiają się suche fakty potwierdzające jakąś koncepcję i W swojej słynnej książce Ewolucja i etyka napisał:
jeśli zamierzasz poddać je krytyce, to musisz posłużyć się W doktrynie reinkarnacji, jakiekolwiek jest jej pocho-
rozsądkiem i logicznymi argumentami, a nie przesądnym dzenie, bramińskie i buddyjskie dociekania na podo-
mówieniem o diabłach. rędziu znalazły wiarygodne dowody na powiązanie
wszechświata z człowiekiem… A jednak to uzasad-
PYTANIE: Można by powiedzieć, że mówienie o odradza- nienie nie jest mniej możliwe do przyjęcia niż inne
niu także jest odrobinę przesądne. i nikt poza nierozważnymi myślicielami nie odrzuci go
ODPOWIEDŹ: Słownik definiuje przesądność jako „prze- na gruncie oczywistej niedorzeczności. Doktryna rein-
konanie, które nie znajduje poparcia w dociekaniu rozu- karnacji posiada korzenie w świecie rzeczywistości po-
mowym ani w faktach, lecz opiera się na wyobrażeniach dobnie jak sama doktryna ewolucji i może domagać się
jak w przypadku magii”. Jeśli przedstawisz mi drobiazgo- takiego wsparcia, jakiego wspaniały dowód przez ana-
wą pracę naukową poświęconą istnieniu diabłów, przy- logię dostarcza.
znam wtedy, że faktycznie nie są to przesądy. Nigdy jednak Profesor Gustaw Stromberg, słynny szwedzki astro-
nie słyszałem o żadnych badaniach dotyczących diabłów; nom, fizyk oraz przyjaciel Einsteina, także uznał, że jest
naukowcy najzwyczajniej nie zajmują się takimi rzecza- to atrakcyjna koncepcja.
mi, twierdzę więc, że nie ma żadnego dowodu na ich W kwestii możliwości ponownego odrodzenia duszy
na ziemi opinie są podzielone. W 1936 roku bardzo cie-
* Por. Twenty Cases Suggestive of Reincarnation and Cases of Rein- kawy przypadek był dokładnie badany i relacjonowa-
carnation Type, University Press of Virginia, Charlotteville, 1975. ny przez władze państwowe Indii. Dziewczynka (Szanti
50 51
Dewi z Delhi) potrafiła precyzyjnie opisać swoje poprzed- co wiadomość radiowa dla nadajnika; lecz w takim ra-
nie życie (w Muttrze, 500 mil od Delhi), które dobiegło zie „umarli” byliby, jak możemy się przekonać, niczym
końca mniej więcej rok przed jej „ponownymi narodzi- więcej jak zakłóceniem złożonym z różnych wzorców
nami”. Podała imię męża i dziecka, opisała swój dom wędrującym po Uniwersum do momentu…. gdy… za-
oraz historię swojego życia. Badająca tę sprawę komisja istnieje ponownie jako świadomość w chwili zetknięcia
zabrała ją do jej dawnych krewnych, którzy potwierdzili z czymś, co dla umysłu spełniać może rolę odbiornika.
wszystko, co powiedziała wcześniej. Wśród mieszkańców Nawet bardzo praktyczni i twardo stąpający po ziemi lu-
Indii reinkarnacja uznawana jest za zjawisko powszech- dzie, jak amerykański przemysłowiec Henry Ford, uznają
ne, zdumiewająca jednak w tym wypadku była dla nich koncepcję odradzania się za możliwą do przyjęcia. Forda
wielka liczba faktów zapamiętanych przez dziewczynkę. pociągała ona, ponieważ daje drugą szansę na to, by się
Ten oraz podobne przypadki uznać można za dodatkowy rozwijać. Henry Ford powiedział:
dowód wspierający teorię niezniszczalności pamięci. Przyjąłem teorię reinkarnacji, gdy miałem dwadzieścia
Profesor Julian Huxley, wybitny naukowiec brytyjski, sześć lat… Religia nie miała mi nic do zaoferowania…
pierwszy sekretarz generalny UNESCO, był przekonany Nawet praca nie mogła dać mi pełniej satysfakcji. Praca
o tym, że koncepcja odradzania się pozostaje w zgodzie jest daremna, jeśli doświadczeń zgromadzonych obec-
z myśleniem naukowym. nie nie możemy spożytkować w następnym życiu. Ze-
Nie ma powodu, dla którego nie można by było uznać tknięcie z koncepcją reinkarnacji było dla mnie niczym
istnienia trwałej duszy-osobowości wysyłanej w chwili odnalezienie uniwersalnego planu. Zdałem sobie spra-
śmierci, podobnie jak ma to miejsce w przypadku okre- wę, że istnieje możliwość, iż będę miał szansę rozwinąć
ślonego sygnału radiowego nadanego przez odpowied- swoje pomysły. Czas przestał być ograniczony. Nie by-
nie urządzenie. Należy jednak pamiętać o tym, że sygnał łem już niewolnikiem w rękach zegara. Geniusz to do-
radiowy staje się ponownie wiadomością dopiero wtedy, świadczenie. Niektórzy [mylnie] sądzą, że jest to dar
gdy zostanie odebrany przez inną materialną strukturę – bądź talent, a to jest owoc doświadczenia wyniesione-
odbiornik. To… mogłoby nigdy nie myśleć ani nie czuć go z poprzednich żyć. Niektórzy posiadają dusze starsze
do czasu ponownego „ucieleśnienia”. Nasze osobowo- niż inni i w związku z tym wiedzą więcej… Odkrycie
ści są w tak dużym stopniu zależne od ciał, że bez nich koncepcji reinkarnacji dało mi wewnętrzny spokój…
naprawdę nie sposób wyobrazić sobie istnienia pod- Jeśli zachowacie zapis tej rozmowy, spiszcie ją, by umy-
miotowego w jakimkolwiek sensie… Potrafię wyobra- sły ludzi znalazły ukojenie. Chciałbym przekazać innym
zić sobie coś, co dla mężczyzn i kobiet jest tym samym spokój, jaki daje perspektywa długiego życia.
52 53
Tak więc buddyjskie nauczanie o odradzaniu się posiada
pewne podstawy naukowe, jest spójne pod względem lo-
gicznym oraz walnie przyczyniło się do odpowiedzi na nie-
które istotne pytania dotyczące ludzkiego przeznaczenia. 6. MEDYTACJA
Dodaje także otuchy. Zgodnie z tym, czego nauczał Budda,
jeśli nie uda ci się osiągnąć nibbāny w obecnym życiu, bę-
dziesz miał okazję spróbować ponownie w następnym. Je- PYTANIE: Czym jest medytacja?
śli w tym życiu popełniłeś fatalne pomyłki, będziesz mógł ODPOWIEDŹ: Medytacja jest świadomym wysiłkiem pod-
je naprawić w życiu przyszłym. Naprawdę będziesz w sta- jętym w celu zmiany naszego sposobu myślenia. W języ-
nie uczyć się na własnych błędach. To, czego nie potrafiłeś ku pali słowem oznaczającym medytację jest bhāvanā –
dokonać bądź osiągnąć w tym życiu, może stać się możli- „wzrastać”, „rozwijać się”.
we w następnym. Cóż za cudowne nauczanie!
PYTANIE: Czy medytacja jest ważna?
PYTANIE: Wszystko to brzmi bardzo rozsądnie, jednak ODPOWIEDŹ: Tak, jest. Nieważne, jak bardzo chcieliby-
muszę przyznać, że wciąż pozostaję nieco sceptyczny. śmy być dobrzy, dopóki nie potrafimy zapanować nad
ODPOWIEDŹ: W porządku. Buddyzm nie jest tym ty- pragnieniami, zmiana postępowania będzie trudna.
pem religii, po przyjęciu której masz obowiązek wierzyć Na przykład, pewien człowiek może zdać sobie sprawę,
we wszystko, czego uczy. Jaki byłby cel zmuszania siebie że jest niecierpliwy wobec żony i postanowić: „Od dziś
do wiary w coś, w co uwierzyć po prostu nie potrafimy? nie będę taki niecierpliwy”. Lecz już po godzinie może
Wciąż jednak możemy praktykować te rzeczy, które oka- krzyczeć na swoją małżonkę, ponieważ nie był świadomy
zują się pomocne, akceptować te idee, które są zrozumia- narastającego zniecierpliwienia. Medytacja pomaga roz-
łe i czerpać z nich korzyść bez wiary w reinkarnację. Kto winąć uważność i energię niezbędne, by zmiana wrodzo-
wie? Z czasem może dojdziesz do wniosku, że jest to jed- nych nawyków stała się możliwa.
nak prawda.
PYTANIE: Słyszałem, że medytacja może być niebezpiecz-
☸ na. Czy to prawda?
ODPOWIEDŹ: Aby żyć, potrzebujemy soli, jednak zjedzenie
kilograma prawdopodobnie by nas zabiło. Do sprawnego
funkcjonowania w nowoczesnym świecie potrzebujemy
55
samochodu, lecz jeśli nie przestrzegamy zasad ruchu dro- PYTANIE: Ile jest rodzajów medytacji?
gowego lub prowadzimy pod wpływem alkoholu, samo- ODPOWIEDŹ: Budda uczył wielu różnych typów medyta-
chód staje się niebezpieczną maszyną. Taka właśnie jest cji. Każda z nich miała pomóc w przezwyciężeniu okre-
medytacja. Ma bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie ślonego problemu lub rozwinięciu specyficznego stanu
i dobre samopoczucie, lecz praktykowana w niewłaściwy umysłu. Jednak dwie najbardziej powszechne i użytecz-
sposób może stać się przyczyną problemów. Niekiedy lu- ne techniki medytacyjne to „świadomość oddechu” –
dzie cierpiący z powodu depresji, irracjonalnych lęków ânâpâna sati, oraz „miłująca dobroć” – mettā bhāvanā.
czy schizofrenii sądzą, że medytacja jest dla nich ideal-
nym lekiem. Rozpoczynają więc medytację i niekiedy ich PYTANIE: Jeśli chciałbym praktykować „świadomość od-
dolegliwości pogłębiają się. Jeśli masz podobne proble- dechu”, jak powinienem się za to zabrać?
my, powinieneś najpierw zwrócić się o pomoc do specja- ODPOWIEDŹ: Powinieneś trzymać się zasady czterech „p”:
listy, a dopiero później – gdy twój stan się poprawi – roz- przestrzeni, pozycji, praktyki i problemów. Na począ-
począć praktykę. Inni z kolei niepotrzebnie się spieszą. tek znajdź odpowiednie miejsce – na przykład w miarę
Rozpoczynając praktykę, nie idą krok za krokiem, lecz cichy pokój, w którym nikt nie będzie ci przeszkadzać.
medytują zbyt długo na raz lub wkładają w to zbyt dużo Następnie usiądź, przyjmując wygodną pozycję ciała. Do-
energii i w rezultacie są wyczerpani. Jednak chyba naj- brze jest siedzieć ze skrzyżowanymi nogami, poduszką
więcej problemów sprawia tak zwana „kangurza medy- pod pośladkami, prostym kręgosłupem, dłońmi ułożony-
tacja” – ludzie idą do jednego nauczyciela i praktykują mi na podołku i z zamkniętymi oczami. Możesz też sie-
przez jakiś czas zgodnie z jego wskazówkami, po czym dzieć na krześle, jednak koniecznie z prostymi plecami.
czytają w książce o czymś innym i postanawiają wypróbo- Teraz przechodzimy do właściwej praktyki. Siedząc z za-
wać tę nową technikę. Tydzień później słynny nauczyciel mkniętymi oczami, skup swoją uwagę na wdechu i wyde-
odwiedza ich miasto, a oni postanawiają włączyć część chu. W tym celu możesz liczyć oddechy lub obserwować
jego wskazówek do swojej praktyki. Po niedługim czasie wznoszenie się i opadanie brzucha. W pewnym momen-
mają w głowie jedynie groch z kapustą. Skakanie jak kan- cie mogą pojawić się problemy i trudności. Możesz do-
gur od nauczyciela do nauczyciela, od techniki do techni- świadczać irytującego swędzenia lub bólu w kolanach.
ki jest błędem. Jeśli jednak nie cierpimy z powodu żad- Powinieneś wtedy bez poruszania się utrzymać ciało roz-
nych zaburzeń umysłowych i mamy rozsądne podejście luźnione i nieprzerwanie skupiać się na oddechu. Poja-
do praktyki, to medytacja jest jedną z najlepszych rzeczy, wi się pewnie wiele przeszkadzających myśli, które będą
jakimi możemy się zająć. odwracać twoją uwagę. Jedyną na to radą jest cierpliwe
56 57
i łagodne powracanie do świadomości oddechu. Po pew- PYTANIE: Jakie odnosi się korzyści dzięki tej medytacji?
nym czasie napór myśli osłabnie, a twoja koncentracja ODPOWIEDŹ: Jeśli wykonujesz medytację „współczującej do-
stanie się mocniejsza – doświadczysz wtedy głębokiego broci” regularnie i z właściwym nastawieniem, zauważysz,
spokoju i wewnętrznego wyciszenia. jak zachodzą w tobie bardzo pozytywne zmiany. Staniesz się
dla samego siebie bardziej otwarty i wyrozumiały. Uczucia,
PYTANIE: Jak długo powinienem medytować? jakie żywisz wobec swoich najbliższych, pogłębią się. Od-
ODPOWIEDŹ: Dobrze jest medytować piętnaście minut najdziesz przyjaciół wśród ludzi, którzy byli ci dawniej obo-
każdego dnia przez tydzień. Następnie należy wydłu- jętni, a uraza i niechęć wobec innych osób zmniejszy się,
żać ten czas o pięć minut każdego następnego tygodnia, by ostatecznie całkowicie zaniknąć. Jeśli znasz kogoś cho-
aż będziesz medytować przez czterdzieści pięć minut. rego, nieszczęśliwego lub zmagającego się z przeszkodami,
Po kilku tygodniach regularnej praktyki medytacyjnej za- możesz uwzględnić taką osobę podczas swojej medytacji.
uważysz, że twoja koncentracja poprawia się. Jest prawdopodobne, że z czasem jej sytuacja poprawi się.

PYTANIE: A co z medytacją „współczującej dobroci”? PYTANIE: Jak to możliwe?


W jaki sposób się ją praktykuje? ODPOWIEDŹ: Właściwie rozwijany umysł stanowi po-
ODPOWIEDŹ: Gdy już oswoisz się z medytacją „świadomo- tężne narzędzie. Jeśli jesteśmy w stanie nauczyć się sku-
ści oddechu” i będziesz ją praktykować regularnie, nastąpi piać mentalną energię i kierować ją ku innym ludziom,
właściwy moment, by przystąpić do medytacji „współczują- może ona wywierać na nich wpływ. Możliwe, że już kie-
cej dobroci”. Powinno się ją wykonywać dwa lub trzy razy dyś tego doświadczyłeś. Czasami przebywając w zatłoczo-
w tygodniu po skończonej medytacji „świadomości odde- nym pokoju, mamy wrażenie, że ktoś się nam przygląda.
chu”. Najpierw skupiasz uwagę na sobie i powtarzasz w du- Gdy się odwracamy, okazuje się, że rzeczywiście tak jest.
chu słowa: „Obym był zdrowy i szczęśliwy. Obym był wyci- To przeczucie jest rezultatem odebrania mentalnej ener-
szony i pogodny. Oby nie dotknęło mnie żadne nieszczęście. gii innej osoby. Medytacja „współczującej dobroci” działa
Oby mój umysł był wolny od nienawiści. Oby moje serce w ten właśnie sposób. Ślemy ku innym pozytywną ener-
było wypełnione miłością. Obym był zdrowy i szczęśliwy”. gię, co z czasem może ich odmienić.
Następnie kierujesz myśli ku osobom przez ciebie kocha-
nym, potem ku tym, które są ci obojętne, na samym końcu PYTANIE: Czy istnieją jeszcze inne rodzaje medytacji?
zaś ku nielubianym, wszystkim życząc szczęścia i powodze- ODPOWIEDŹ: Tak. Ostatnią i prawdopodobnie najważ-
nia (tego, co wcześniej samemu sobie). niejszą techniką medytacyjną jest tak zwana vipassanā.
58 59
Znaczenie tego słowa to „wejrzeć”, „zgłębiać”; tłumaczone PYTANIE: Czy zatem będę miał rację, jeśli powiem, że me-
jest ono zwykle jako „medytacja wglądu”. dytacja wglądu ma pomóc nam stać się lepszymi i szczę-
śliwszymi?
PYTANIE: Wyjaśnij, proszę, czym jest medytacja wglądu. ODPOWIEDŹ: To jest początek, bardzo istotny zresztą.
ODPOWIEDŹ: W trakcie medytacji wglądu starasz się Jednak cel medytacji jest o wiele wznioślejszy. Kiedy na-
po prostu być świadomym wszystkiego, co się dzieje bez sza praktyka dojrzeje, a uważność pogłębi się, zauważy-
analizowania czy reagowania na to. my, że nasze doświadczenia cechuje „bezosobowość”. Do-
strzeżemy nieobecność „ja” mogącego stanowić przyczynę
PYTANIE: Jaki jest tego cel? tego, co się wydarza, a nawet brak „ja”, które by doświad-
ODPOWIEDŹ: Zwykle naszą reakcją na to, co nas spoty- czało. Początkowo będą to sporadyczne przebłyski, jed-
ka, jest lubienie lub nielubienie, albo zaczynamy rozmy- nak z czasem nabiorą wyrazistości.
ślać, śnić na jawie czy wspominać. Reakcje te wypaczają
lub zaciemniają nasze doświadczenia i w rezultacie nie PYTANIE: Brzmi to dość przerażająco.
udaje nam się w pełni ich zrozumieć. Dzięki rozwija- ODPOWIEDŹ: Tak, to prawda. Rzeczywiście, niektórzy
niu czystej uważności – umiejętności biernej obserwa- ludzie mogą być nieco wystraszeni, doświadczając tego
cji – zaczynamy dostrzegać, dlaczego myślimy, mówi- po raz pierwszy. Jednak strach szybko zostaje wyparty
my czy staramy się zachowywać w określony sposób. przez głęboką świadomość, że nie są tak naprawdę tym,
Powiększająca się samowiedza będzie miała oczywiście co zawsze uważali za „ja”. Stopniowo ego słabnie i z cza-
bardzo pozytywny wpływ na nasze życie. Kolejną zaletą sem rozpuszcza się zupełnie, podobnie jak poczucie „ja”,
tej techniki jest wytworzenie się po pewnym czasie dy- „mnie”, „moje”. Od tej chwili całe życie buddysty oraz
stansu między nami i naszymi doświadczeniami, dzięki jego dotychczasowy punkt widzenia zaczynają się zmie-
czemu zamiast reagować automatycznie i nieświadomie niać. Pomyśl tylko, jak wiele osobistych, społecznych,
na wszystkie pokusy lub prowokacje, potrafimy podejść a nawet międzynarodowych konfliktów ma swój początek
do wszystkiego z dystansem. Pozwala nam to z kolei w ego, rasowej lub narodowej dumie, w poczuciu krzyw-
ocenić, kiedy powinniśmy działać, a kiedy nie – a jeśli dy, upokorzenia lub zagrożenia, w gniewnych okrzykach:
tak, to w jaki sposób. Tak więc zaczynamy mieć większą „To moje!”, „To należy do nas!” Zgodnie z zasadami bud-
kontrolę nad naszym życiem nie dlatego, że rozwinęli- dyjskich nauk prawdziwy spokój i szczęście mogą zostać
śmy w sobie żelazną wolę, ale dlatego, że wszystko wy- odnalezione dopiero wtedy, gdy poznamy naszą prawdzi-
raźniej widzimy. wą naturę. Właśnie to nazywane jest oświeceniem.
60 61
PYTANIE: To bardzo pociągająca idea, lecz jednocześnie ODPOWIEDŹ: Nauczyciel nie jest kimś absolutnie ko-
także niepokojąca. Jak oświecona osoba może funkcjono- niecznym, jednak wskazówki otrzymane od osoby do-
wać bez poczucia własnego „ja” lub własności? świadczonej są z pewnością pomocne. Niestety, niektórzy
ODPOWIEDŹ: Równie dobrze osoba oświecona mogła- mnisi i ludzie świeccy próbujący uczyć medytacji najzwy-
by nas zapytać: „Jak udaje wam się funkcjonować z po- czajniej w świecie nie wiedzą, co robią. Postaraj się wy-
czuciem jaźni? W jaki sposób radzicie sobie z cierpieniem brać nauczyciela cieszącego się dobrą reputacją, zrówno-
powodowanym przez strach, żal i dumę? Nie macie nigdy ważonego, takiego, który przestrzega nauk danych przez
dość nieustającej szamotaniny, by wciąż posiadać więcej, Buddę.
niż macie, by zawsze być lepszym niż osoba obok, ani
dręczącego poczucia, że moglibyście to wszystko stracić?” PYTANIE: Słyszałem, że medytacja jest dziś powszech-
Wygląda na to, że oświeceni radzą sobie w życiu całkiem nie stosowana przez psychiatrów i psychologów. Czy
dobrze. To ci nieoświeceni jak ty i ja nieustannie borykają to prawda?
się z problemami i problemy tworzą. ODPOWIEDŹ: Tak, jest. Obecnie uważa się, że medyta-
cja ma bardzo pozytywny wpływ na umysł i stosowana
PYTANIE: Rozumiem twój punkt widzenia, ale jak długo jest przez wielu profesjonalistów. Pomaga w osiągnięciu
trzeba medytować, nim osiągnie się oświecenie? stanu relaksu, przezwyciężeniu fobii, a także wzmacnia
ODPOWIEDŹ: Nie da się tego określić i prawdopodob- samoświadomość. Wgląd w naturę człowieka, jaki osią-
nie jest to bez znaczenia. Czy nie lepiej zacząć medyto- gnął Budda, pomaga ludziom tak samo dziś, jak pomagał
wać, by sprawdzić, ile czasu ci to zajmie? Jeśli będziesz w czasach starożytnych.
praktykować szczerze i do tego z głową, przekonasz się,
że ma to bardzo pozytywny wpływ na twoje życie. Z cza- ☸
sem możesz zechcieć dowiedzieć się czegoś więcej o medy-
tacji i Dhammie. Stopniowo może stać się to najważniejszą
rzeczą w twoim życiu. Nie powinieneś rozmyślać o kolej-
nych poziomach ścieżki ani martwić się o to, skoro nawet
nie rozpocząłeś jeszcze podróży. Zrób pierwszy krok.

PYTANIE: Czy potrzebuję nauczyciela, który pokazałby


mi, w jaki sposób medytować?
62
że w rzeczywistości wszystkie zjawiska są niekompletne,
nietrwałe i pozbawione jaźni. Uchwycenie tego jest czymś
całkowicie wyzwalającym i prowadzi do poczucia bezpie-
7. MĄDROŚĆ I WSPÓŁCZUCIE czeństwa i radości nazywanego nibbāną. Jednak Budda
niewiele mówił o tym poziomie mądrości. Nie ma nato-
miast mądrości, jeśli po prostu wierzymy w coś, co ktoś
PYTANIE: Często słyszę, jak buddyści mówią o mądrości nam mówi. Prawdziwa mądrość polega na bezpośred-
i współczuciu. Co oznaczają te dwa słowa? nim uchwyceniu i zrozumieniu. A więc na tym poziomie
ODPOWIEDŹ: Współczucie i miłość, uczucia bardzo do sie- mądrość to zachowanie otwartego umysłu, umiejętność
bie podobne, są w niektórych religiach najważniejszymi wysłuchania odmiennej opinii i unikanie fanatyzmu; sta-
duchowymi jakościami; nie zwraca się jednak jakiejkol- ranne badanie faktów stojących w sprzeczności z naszy-
wiek uwagi na mądrość. W rezultacie możesz skończyć mi przekonaniami, a nie chowanie głowy w piasek; wy-
jako dobroduszny głupiec – osoba bardzo uprzejma, lecz robienie sobie z czasem własnego zdania i przekonań,
o niewielkim, albo wręcz żadnym, zrozumieniu. W innych a nie akceptowanie pierwszej lepszej rzeczy, która zadzia-
systemach myślenia, jak choćby w nauce, istnieje prze- ła na nasze emocje. Być zawsze gotowym do zmiany swo-
konanie, że mądrość rozwija się najlepiej, gdy wszystkie ich przekonań, jeśli przedstawione zostaną fakty stojące
emocje – włączając w to współczucie – zostają odsunięte z nimi w sprzeczności – to właśnie jest mądrość. Osoba,
na bok. W efekcie naukowcy mają skłonność do skupiania która tak postępuje, niewątpliwie jest mądra i ma pew-
się wyłącznie na wynikach, zapominając, że nauka nie ist- ność, że w końcu osiągnie prawdziwe zrozumienie. Łatwo
nieje po to, by sprawować nad ludźmi kontrolę, lecz po to, podążać ścieżką zawierzenia w to, co ktoś powiedział.
żeby im służyć. Gdyby o tym pamiętali, to jak mogliby wy- Natomiast ścieżka buddysty wymaga odwagi, wytrwało-
korzystywać swoją wiedzę w celu stworzenia broni nukle- ści, elastyczności myślenia oraz inteligencji.
arnej, biologicznej i innych tego typu rzeczy? Buddyzm
uczy, że aby pozostać w równowadze, musisz rozwijać za- PYTANIE: Myślę, że niewielu ludzi jest w stanie to zrobić.
równo mądrość, jak i współczucie. Jaki więc sens ma buddyzm, jeśli tylko nieliczni mogą go
praktykować?
PYTANIE: A więc czym, według nauk buddyjskich, jest ODPOWIEDŹ: To prawda, że nie wszyscy są gotowi
mądrość? na przyjęcie nauk oferowanych przez buddyzm. Lecz jeśli
ODPOWIEDŹ: Najwyższą mądrością jest dostrzeganie, ktoś nie jest wystarczająco dojrzały, by rozumieć naukę
64 65
Buddy teraz, to możliwe, że dojrzeje do niej w przyszłym w sposób naturalny objawia się troską o dobro innych.
życiu. Jednak przy odpowiedniej zachęcie wiele osób Życie Buddy ilustruje tę zasadę bardzo dobrze. Po sześciu
jest w stanie pogłębić swoje rozumienie już teraz. Wła- latach spędzonych na walce o własne dobro, był on w sta-
śnie dlatego buddyści łagodnie i bez natarczywości stara- nie przynieść korzyść całemu rodzajowi ludzkiemu.
ją się dzielić swoim zrozumieniem buddyzmu z innymi.
Powodem, dla którego Budda nauczał, było współczucie PYTANIE: Twierdzisz więc, że jesteśmy w stanie pomóc in-
i my także powinniśmy kierować się współczuciem w na- nym najlepiej, dopiero gdy pomożemy samym sobie. Nie
uczaniu. jest to odrobinę egoistyczne?
ODPOWIEDŹ: Zazwyczaj altruizm, czyli troskę w pierw-
PYTANIE: Czym jest współczucie według buddyzmu? szej kolejności o innych, a dopiero potem o siebie, po-
ODPOWIEDŹ: Tak jak mądrość obejmuje intelektualną, strzegamy jako przeciwieństwo egoizmu – troski o siebie,
rozumową część natury, tak współczucie obejmuje jej stro- a dopiero potem o innych. Buddyzm nie patrzy na to tyl-
nę emocjonalną – odczuwanie. Podobnie jak mądrość, ko z jednej albo drugiej perspektywy, lecz raczej łączy oba
współczucie jest jednoznacznie ludzką cechą. „Współczu- punkty widzenia. Gdy dostrzeżemy, że inni są tacy sami
cie” składa się z dwóch słów: „współ” (wespół/wspólnie) jak my, szczera troska o samego siebie stopniowo rozwi-
oraz „czucie” (odczuwanie). I tym właśnie ono jest. Gdy nie się w troskę o innych. To właśnie jest szczere współ-
widzimy kogoś w potrzebie i odczuwamy jego cierpie- czucie – najpiękniejszy klejnot w koronie nauk Buddy.
nie tak, jakby było naszym własnym, staramy się także
sprawić, by było mniejsze – wtedy jest to współczucie. PYTANIE: Powiedziałeś wcześniej, że współczucie i miłość
Wszystko, co najlepsze w ludzkich istotach – cechy wła- są do siebie podobne. Czy coś je różni?
ściwe Buddzie jak szczodrość, gotowość niesienia ulgi, ODPOWIEDŹ: Być może lepiej to wyrazić w ten sposób,
wzajemne zrozumienie, troska i opiekuńczość – jest ma- że są one ze sobą spokrewnione. W języku angielskim sło-
nifestacją współczucia. Zauważysz także, że troskliwość wem „miłość” można opisać szeroką gamę uczuć. Możemy
i miłość u współczującej osoby ma swój początek w miło- kochać małżonka, rodziców, dzieci, najlepszego przyjacie-
ści i trosce o siebie samego. Najlepiej rozumiemy innych, la, sąsiada. To znaczy, że wszystkie te rodzaje uczuć różnią
gdy naprawdę rozumiemy siebie samych. Wiemy, co jest się w pewnym stopniu pomiędzy sobą, chociaż wciąż po-
najlepsze dla innych, kiedy rozumiemy, co jest najlepsze siadają w sobie wspólne pierwiastki, dzięki którym może-
dla nas. Potrafimy współczuć innym, gdy współczuje- my określić je jednym słowem – „miłość”. O jakich pier-
my samym sobie. Zatem w buddyzmie duchowy rozwój wiastkach mówimy? Kiedy kogoś kochamy, poszukujemy
66 67
bliskości z tą osobą, interesujemy się nią, troszczymy się przyjaciół, osób chętnych do pomocy niż wyzyskiwaczy.
o jej dobro, natomiast jej nawyki, cechy charakteru, któ- Dlaczego, bowiem, miałbyś pozwalać na rozwój w sobie
re mogą drażnić innych, nam w ogóle nie przeszkadza- takich cech, których nie lubisz u innych?
ją i bez wysiłku, naturalnie jesteśmy uprzejmi wobec tej
bliskiej osoby. Miłość jest dookreśleniem takich słów jak ☸
więź, życzliwość, troska oraz uprzejmość wobec innych
ludzi. Czujemy ją zazwyczaj wobec osób, z którymi łączy
nas bliska więź. Jednakże Budda powiedział, że powinni-
śmy skierować podobne uczucia do wszystkich ludzi:
Niczym matka troszcząca się o życie swojego jedynego
syna – takie samo nastawienie należy rozwijać wobec
wszystkich istot, bez rozróżniania. [Sn 1, 8]
„Pełna miłości dobroć” określana jest w buddyzmie ter-
minem mettā.
Kiedy spotykamy kogoś cierpiącego albo zrozpaczo-
nego, wtedy główny pierwiastek miłości staje się domi-
nujący, manifestując się pod postacią współczucia. Tak
rozumiane współczucie jest ścieżką kochającego umysłu,
skoncentrowaną na tych, którzy cierpią.

PYTANIE: Wydaje mi się, że kiedy jesteś miłą i wrażliwą


osobą, ludzie chętnie pójdą za tobą.
ODPOWIEDŹ: To całkiem możliwe. Ale to się może zda-
rzyć nawet wtedy, jeśli jesteś egoistyczny i agresyw-
ny, bo zawsze się znajdzie ktoś gorszy od ciebie. I nie
ma tu żadnej gwarancji. Jednak choć prawdą jest, że wie-
lu ludzi może nadużyć twojej dobroci, to większość z nich
doceni [poprzez tę dobroć – dop. tłum.] ciebie i będzie
cię traktować z szacunkiem. Zawsze będziesz mieć więcej
68
oleju do mydła, którego używasz, a także do tysiąca innych
produktów. Niemożliwe jest życie bez bycia w pewien spo-
sób odpowiedzialnym za śmierć innych istot. Jest to zatem
8. WEGETARIANIZM inny przykład Pierwszej Szlachetnej Prawdy – zwykłe ist-
nienie jest pełne cierpienia i niezadowolenia. Kiedy przyj-
mujesz pierwsze wskazanie, starasz się unikać bycia bez-
PYTANIE: Buddyści powinni być wegetarianami, prawda? pośrednio odpowiedzialnym za zabijanie istot.
ODPOWIEDŹ: Niekoniecznie. Budda nie był wegetarianinem
i nie nauczał swoich uczniów, aby byli wegetarianami, toteż PYTANIE: Buddyści mahajany nie jedzą mięsa.
nawet dzisiaj jest wielu dobrych buddystów, którzy nie są we- ODPOWIEDŹ: To prawda. Buddyzm mahajana w Chinach
getarianami. W buddyjskich pismach zostało napisane: położył silny nacisk na wegetarianizm, ale mnisi i ludzie
Brutalność, bycie bezlitosnym, knucie, krzywdzenie świeccy należący do tej tradycji w Japonii, Mongolii i Ty-
przyjaciół, nieczułość, arogancja i chciwość – to czyni becie zazwyczaj jedzą mięso.
człowieka nieczystym, nie zaś jedzenie mięsa. Niemo-
ralne zachowanie, odmowa spłacania długów, oszuki- PYTANIE: Ale ciągle uważam, że buddysta powinien być
wanie w interesach, powodowanie podziałów między wegetarianinem.
ludźmi – to czyni człowieka nieczystym, nie zaś jedze- ODPOWIEDŹ: Jeśli wziąć pod uwagę osobę, która była-
nie mięsa. [Sn. 246‒247] by surowym wegetarianinem, ale byłaby samolubna, nie-
uczciwa i skąpa, a inna osoba, nie będąc wegetarianinem,
PYTANIE: Ale jeśli jesz mięso, jesteś odpowiedzialny byłaby troskliwa, uczciwa, hojna i życzliwa, która z tych
za zabijanie zwierząt. Czy nie jest to łamanie pierwszego dwóch osób byłaby lepszym buddystą?
wskazania?
ODPOWIEDŹ: To prawda, że kiedy jesz mięso, jesteś po- PYTANIE: Osoba, która byłaby uczciwa i życzliwa.
średnio lub częściowo odpowiedzialny za zabijanie istoty, ODPOWIEDŹ: Dlaczego?
ale to samo dzieje się, kiedy jesz warzywa. Rolnik musi
spryskiwać swoje plony środkami owadobójczymi i truci- PYTANIE: Ponieważ taka osoba ma z pewnością dobre
znami, aby warzywa, które pojawiają się na twoim tale- serce.
rzu, nie miały w sobie dziur. Co więcej, zwierzęta zostały ODPOWIEDŹ: Właśnie. Osoba, która je mięso, może mieć
zabite, aby dostarczyć skóry do twojego paska czy torebki, czyste serce, tak samo jak osoba niejedząca mięsa może
70 71
mieć serce nieczyste. W nauczaniu Buddy ważną rzeczą dobrze do jakiegoś rodzaju warzywa, ciastka czy czego-
jest stan twojego serca, a nie zawartość twojej diety. Wielu kolwiek innego. Cokolwiek to było, wzmianka na temat
ludzi niesamowicie stara się nie jeść mięsa, nie przejmu- owego jedzenia spowodowała, że niektórzy ludzie zaczęli
jąc się zbytnio kwestią bycia samolubnym, nieuczciwym, myśleć, iż zjedzenie go spowodowało śmierć Buddy, któ-
okrutnym czy zazdrosnym. Zmieniają swoją dietę, co jest ry zmarł de facto, gdy miał osiemdziesiąt lat i chorował
bardzo łatwe, podczas gdy zaniedbują zmianę swego ser- już od pewnego czasu. Prawda jest taka, że zmarł ze sta-
ca, co jest trudne. Tak więc, czy jesteś wegetarianinem, rości.
czy też nie, pamiętaj, że oczyszczanie umysłu jest w bud-
dyzmie rzeczą najważniejszą. ☸

PYTANIE: Ale czy z buddyjskiego punktu widzenia osoba,


która ma dobre serce i jest wegetarianinem, nie byłaby
lepsza niż osoba o dobrym sercu jedząca mięso?
ODPOWIEDŹ: Jeśli oznaką dobrodusznego wegetariani-
na w kwestii niejedzenia mięsa byłaby troska o zwierzęta
i niechęć związana z okrucieństwem nowoczesnego rol-
nictwa przemysłowego, wtedy oznaczałoby to, że roz-
winął on w sobie współczucie i troskę dla innych zde-
cydowanie bardziej niż osoba jedząca mięso. Wielu ludzi
odkrywa, że wraz z rozwijaniem się w Dhammie, pojawia
się w nich naturalna skłonność do wegetarianizmu.

PYTANIE: Ktoś powiedział mi, że Budda zmarł od zjedze-


nia zepsutej wieprzowiny. Czy to prawda?
ODPOWIEDŹ: Nie, to nieprawda. Pisma głoszą, że ostatni
posiłek Buddy składał się z dania zwanego sūkara mad-
dava. Znaczenia tego terminu nie da się już przełożyć, ale
słowo sūkara oznacza świnię, dlatego też może się ono
odnosić do przygotowania wieprzowiny, chociaż równie
72
Zgodnie z nauczaniem Buddy tym, co rzeczywiście daje
ochronę i zapewnia prawdziwą pomyślność jest uczci-
wość, życzliwość, zrozumienie, cierpliwość, przebaczenie,
9. SZCZĘŚCIE I LOS szczodrość, wierność oraz pozostałe pozytywne cechy.

PYTANIE: Ale przecież niektóre amulety przynoszące


PYTANIE: Co Budda mówił o magii i przepowiadaniu szczęście działają, prawda?
przyszłości? ODPOWIEDŹ: Znam człowieka, któremu całkiem nieźle
ODPOWIEDŹ: Praktyki takie jak przepowiadanie przy- się powodzi dzięki sprzedaży amuletów. Zapewnia, że jego
szłości, noszenie magicznych talizmanów dla ochrony, amulety mogą przynieść szczęście, pomyślność i gwaran-
wyznaczanie pomyślnego miejsca pod budowę albo szczę- tuje, iż dzięki nim będziesz w stanie przewidzieć szczęśli-
śliwych dni uznał za bezużyteczne przesądy i kategorycz- we numery na loterii. Lecz jeśli to, co mówi, jest prawdą,
nie zabronił tego swoim uczniom. dlaczego sam nie jest milionerem? Jeśli jego amulety na-
Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy żyjący z jadła prawdę działają, to czemu nie wygrywa co tydzień na lo-
ofiarowanego w wierze trwają w nieprawym żywocie, do- terii? Całe jego szczęście polega na tym, że znajdą się lu-
puszczając się poniżających sztuk, takich jak chiromancja, dzie wystarczająco naiwni, by kupować jego amulety.
czytanie znaków i omenów, interpretacja snów… spro-
wadzanie dobrego lub złego losu… wybieranie pomyśl- PYTANIE: Czy istnieje zatem coś takiego jak szczęście?
nych miejsc pod budowę, mędrzec Gotama powstrzymuje ODPOWIEDŹ: Słownik definiuje szczęście jako „przeko-
się od nieprawego żywota, nie dopuszczając się poniżają- nanie, że cokolwiek się komuś przydarza w wyniku bie-
cych sztuk, takich jak te wymienione. [D.I, 9‒12] gu wypadków – zarówno dobrego, jak i złego – ma miej-
sce z powodu szansy, losu lub przeznaczenia”. Budda
PYTANIE: Dlaczego więc ludzie niekiedy zajmują się tego zaprzeczał temu całkowicie. Wszystko, co się wydarza,
typu rzeczami, a do tego wierzą w nie? ma określoną przyczynę lub przyczyny. Między przyczy-
ODPOWIEDŹ: Z powodu chciwości, strachu i niewiedzy. ną a skutkiem musi też istnieć jakiś związek. Na przy-
Gdy tylko ludzie zaczną rozumieć nauki Buddy, pojmą, kład, aby zachorować, trzeba mieć kontakt z zarazkami
że czyste serce może ochronić ich o wiele lepiej niż skra- i być osłabionym na tyle, żeby drobnoustroje mogły się
wek papieru, kawałek metalu czy wyrecytowanie kilku zacząć rozwijać. Istnieje konkretny związek między przy-
słów i nie będą już więcej polegać na takich przesądach. czyną (drobnoustroje i osłabienie organizmu) i skutkiem
74 75
(choroba), wiemy, bowiem, że zarazki atakują organizm,
powodując chorobę. Natomiast nie ma żadnego związku
między noszeniem zapisanego kawałka papieru a bogac-
twem lub zdaniem egzaminu. Buddyzm naucza, że cokol- 10. MNISI I MNISZKI
wiek się wydarza, ma miejsce z powodu przyczyny lub
przyczyn, a nie ze względu na szczęście, los lub przezna-
czenie. Ludzie zainteresowani szczęściem zawsze próbu- PYTANIE: Instytucja klasztoru w buddyzmie odgry-
ją coś zdobyć, zazwyczaj więcej pieniędzy. Budda poucza wa ważną rolę. Co robią mnisi i mniszki, jaką pełnią
nas, że o wiele ważniejszy jest rozwój serca i umysłu. Po- funkcję?
wiedział on: ODPOWIEDŹ: Ustanawiając wspólnotę zakonną, Budda
Posiadać dogłębną wiedzę i umiejętności, dobre szko- miał zamiar zapewnić warunki, w których rozwój du-
lenie i łatwość wymowy to jest największe szczęście. chowy byłby łatwiejszy. Wspólnota świeckich zaspokaja
Wspierać matkę i ojca, miłować współmałżonka i po- podstawowe potrzeby mnichów i mniszek, dostarczając
tomstwo, prowadzić proste życie to jest największe im pożywienia, odzienia, zapewniając schronienie oraz
szczęście. Być szczodrym, prawym, pomocnym dla bli- lekarstwa. Dzięki temu mogą oni poświęcić swój czas
skich i nie mieć poczucia winy w swych poczynaniach na studiowanie i praktykowanie Dhammy. Uporządko-
to jest największe szczęście. Wystrzegać się zła i nad- wany i prosty styl życia klasztornego sprzyja wewnętrz-
używania alkoholu, być niezachwianym w cnocie to jest nemu spokojowi oraz medytacji. Od mnichów i mni-
największe szczęście. Szacunek, pokora, zadowolenie, szek oczekuje się, że wzamian podzielą się swoją wiedzą
wdzięczność i słuchanie dobrej Dhammy to jest naj- i będą dawać przykład, jak powinien żyć dobry buddysta.
większe szczęście. [Sn. 261‒266] W praktyce okazuje się, że czasem zakres tych działań jest
dużo szerszy, niż pierwotnie zakładał Budda. Dziś mnisi
☸ i mniszki bywają nauczycielami, pracownikami społecz-
nymi, artystami, lekarzami, a nawet politykami. Niektó-
rzy twierdzą, że przyjmowanie takich ról jest właściwe,
skoro przyczynia się do propagowania buddyzmu. Inni
wskazują, że w ten sposób mnisi i mniszki zbyt łatwo
wikłają się w sprawy doczesne i zapominają o głównym
celu, dla którego wstąpili do klasztoru.
76 77
PYTANIE: Jakie osoby wstępują do klasztoru? się barwą wyrzeczenia. Mnisie szaty też są żółte, więc za-
ODPOWIEDŹ: Ludzie poświęcają swoją uwagę różnym wsze przypominają, jak ważne jest to, by niczego się nie
sprawom – rodzinie, pracy, zainteresowaniom, polity- chwytać, puszczać wszystko, pozwalać odejść.
ce, religii i tym podobnym. Zawsze coś będzie najważ-
niejsze, zwykle rodzina lub praca, natomiast inne rzeczy PYTANIE: W jakim celu mnisi i mniszki golą głowy?
znajdą się na dalszym planie. Gdy dla kogoś najistotniej- ODPOWIEDŹ: Zwykle poświęcamy dużo uwagi swojemu
sze, ważniejsze od wszystkiego innego, staje się studio- wyglądowi, zwłaszcza jeśli chodzi o głowę. Kobiety przej-
wanie i praktykowanie nauk Buddy, to taka osoba praw- mują się swoją fryzurą, zaś mężczyźni obawiają się wyły-
dopodobnie zechce wstąpić do klasztoru. sienia. Dbanie o włosy zabiera sporo czasu. Goląc głowę,
mnich lub mniszka daje sobie więcej czasu na to, co jest
PYTANIE: Czy trzeba być mnichem lub mniszką, żeby do- naprawdę ważne. Oprócz tego ogolona głowa symbolizu-
znać oświecenia? je większe skupienie się na wewnętrznej przemianie niż
ODPOWIEDŹ: Oczywiście, że nie. Niektórzy spośród naj- na zewnętrznym wyglądzie.
znakomitszych uczniów Buddy byli osobami świeckimi.
Osiągnęli tak duży stopień rozwoju duchowego, że mogli PYTANIE: No tak, wszystko ładnie, ale jakby to było, gdy-
uczyć mnichów. W buddyzmie najbardziej liczy się stopień by wszyscy wstąpili do klasztoru?
zrozumienia, a on nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś ODPOWIEDŹ: Można by zapytać tak samo o każde powo-
nosi żółte szaty, czy niebieskie dżinsy, albo czy ktoś miesz- łanie. „No tak, wszystko ładnie, ale jakby to było, gdy-
ka w klasztorze, czy w domu. Życie klasztorne ze swoimi by wszyscy zostali dentystami? Zabrakłoby nauczycieli,
zaletami i wadami może niektórym zapewnić najkorzyst- kucharzy, taksówkarzy”. „Jakby to było, gdyby każdy zo-
niejsze warunki dla duchowego wzrostu. Dla innych naj- stał nauczycielem? Nie byłoby dentystów”. I tak dalej,
lepsze mogą się okazać radości i smutki domowego ogni- i tym podobnie. Budda nie twierdził, że każdy ma zo-
ska. Każdy jest inny. stać mnichem czy mniszką, a poza tym nigdy do tego
nie dojdzie. Jednak zawsze znajdą się osoby, którym
PYTANIE: Dlaczego mnisi i mniszki noszą żółte szaty? podoba się życie w prostocie i wyrzeczeniu, i dla któ-
ODPOWIEDŹ: W zamierzchłych czasach Hindusi przy- rych nauka Buddy jest źródłem największej radości. Tak
glądając się drzewom w dżungli, zawsze potrafili powie- samo jak dentyści czy nauczyciele, posiadają oni okre-
dzieć, które liście wkrótce opadną, bo były żółte, poma- ślone umiejętności i wiedzę przydatne w społeczności,
rańczowe lub brązowe. W ten sposób w Indiach żółć stała w której żyją.
78 79
PYTANIE: Może tak rzeczywiście jest, jeśli chodzi o tych, Jednak na Tajwanie, w Korei i w Japonii mniszki mają się
którzy nauczają, piszą książki albo angażują się społecz- całkiem dobrze. Na Śri Lance podejmuje się obecnie kro-
nie. Ale co z tymi mnichami, którzy poza medytowaniem ki, aby ponownie stworzyć zakon, sprowadzając mniszki
nie robią nic? Co takiego dają oni społeczności? z Tajwanu, choć niektórzy tradycjonaliści nie podchodzą
ODPOWIEDŹ: Medytującego mnicha można porównać do tego zbyt entuzjastycznie. Jednak zgodnie z pierwot-
do naukowca. Społeczeństwo go utrzymuje, gdy ten so- nym zamysłem Buddy kobiety jak najbardziej powinny
bie siedzi w swoim laboratorium i przeprowadza eks- mieć prawo do korzyści płynących z życia klasztornego.
perymenty, bo jest nadzieja, że w końcu odkryje on coś,
co przyniesie pożytek ogółowi. Podobnie wspólnota bud- ☸
dyjska wspiera mnichów oddanych medytacji (ich potrze-
by są zresztą bardzo skromne), żywiąc nadzieję, że mą-
drość i wgląd przez nich osiągnięte okażą się korzystne
dla wszystkich. Lecz jeszcze zanim do tego dojdzie – a na-
wet, jeśli nie dojdzie wcale – tacy mnisi i tak mogą przy-
nosić pożytek. Dziś w niektórych społeczeństwach za ide-
ał godny naśladowania, czy chociaż pozazdroszczenia,
uznaje się luksus, rozrzutność i brak umiaru. Mnich po-
kazuje na własnym przykładzie, że wcale nie trzeba być
bogatym, żeby być zadowolonym. Pokazuje, że skromne
i proste życie też ma swoje zalety.

PYTANIE: Słyszałam, że nie ma już buddyjskich mniszek.


Czy to prawda?
ODPOWIEDŹ: Po tym, jak Budda ustanowił ich zakon,
przez pięć lub sześć stuleci mniszki odgrywały ważną
rolę w rozprzestrzenianiu i rozwijaniu buddyzmu. Jed-
nak, z niejasnych powodów, nigdy nie cieszyły się takim
samym szacunkiem i wsparciem jak mnisi. W Indiach
i w południowo-wschodniej Azji zakon przestał istnieć.
80
dotyczące zarządzania klasztorem i klasztornych proce-
dur. Przedstawia również wczesną historię wspólnoty za-
konnej. Ostatnia część nosi nazwę Abhidhamma Piṭaka.
11. PISMA BUDDYJSKIE Jest ona zaawansowaną próbą analizy i klasyfikacji wszyst-
kich składników, które tworzą jednostkę. Choć Abhidham-
ma powstała nieco później niż pozostałe części Tipiṭaki,
PYTANIE: Prawie każda religia ma jakieś święte pisma. to nie zawiera niczego, co by im zaprzeczało. Teraz wyja-
Jakie są święte pisma buddyzmu? śnienie wyrazu piṭaka. Otóż w starożytnych Indiach pra-
ODPOWIEDŹ: Święta księga buddyzmu nazywa się Tipi- cownicy na budowie transportowali materiały z jednego
ṭaka. Spisana została w starożytnym indyjskim języku – miejsca w inne przez podawanie sobie kolejno koszyków.
pali – bardzo podobnym do języka, którym posługiwał Kładli kosz na głowie, podchodzili kawałek do następ-
się Budda. Angielski przekład zajmuje nawet czterdzieści nej osoby, przekazywali go jej, a ona powtarzała to samo.
tomów. W czasach Buddy znano pismo, lecz uważano je za mniej
godne zaufania niż ludzka pamięć. Książka mogła zgnić
PYTANIE: Co oznacza tytuł Tipiṭaka? w błocie podczas monsunu albo stać się pożywieniem dla
ODPOWIEDŹ: Składa się z dwóch członów – ti oznacza mrówek. Za to ludzka pamięć trwała tak długo jak ludzkie
„trzy”, a piṭaka oznacza „kosz”. Pierwszy związany jest życie. Dlatego też mnisi i mniszki wszystkich nauk Buddy
z faktem, że omawiany zbiór pism składa się z trzech czę- uczyli się na pamięć, przekazując je sobie kolejno, tak jak
ści. Pierwsza, zwana Sutta Piṭaka, zawiera wszystkie wy- przy budowie domu pracownicy przekazywali sobie zie-
kłady wygłoszone przez Buddę oraz przez niektórych spo- mię i cegły w koszach. I dlatego trzy części buddyjskich
śród jego oświeconych uczniów. Zawartość ta jest bardzo pism tak właśnie nazwano. Po okresie przechowywania
zróżnicowana, dzięki czemu może dotrzeć do różnych w pamięci przez kilkaset lat Tipiṭakę ostatecznie spisano
osób. Wiele spośród nauk Buddy ma formę kazań, pod- ok. 100 roku p.n.e. na Śri Lance.
czas gdy inne przyjmują formę dialogów. Pozostałe, jak
choćby Dhammapada, wyrażają nauki za pomocą poezji. PYTANIE: Skoro pisma przechowywano w pamięci przez
Za to na przykład jātaki przedstawiają cudowne opowie- tak długi czas, to na pewno nie można na nich polegać.
ści, w których główna rola przypada zwykle zwierzętom. Wiele z nauk Buddy mogło zaginąć lub ulec zmianom.
Druga część nazywa się Vinaya Piṭaka. Zawiera spis zasad ODPOWIEDŹ: Zachowanie nauk odbywało się dzięki wy-
i metod postępowania dla mnichów i mniszek oraz porady siłkowi całej wspólnoty mnisiej. Wszyscy spotykali się
82 83
razem w regularnych odstępach czasu i recytowali frag- zorientowanego buddysty do pism przypomina podej-
menty bądź całość Tipiṭaki. To uniemożliwiło praktycz- ście naukowca do raportów i naukowych dzienników.
nie jakąkolwiek zmianę czy dodanie czegoś. Zastanówmy Ktoś przeprowadza eksperyment i publikuje swoje odkry-
się – jeśli grupa stu osób zna na pamięć piosenkę i w cza- cia oraz wnioski na łamach jednego z takich dzienników.
sie, gdy wszyscy ją śpiewają, ktoś chce zmienić albo dodać Ktoś inny to uważnie przeczyta, ale nie uzna za prawdzi-
wers, to co się stanie? Ta większość, która zna poprawną we, dopóki sam nie przeprowadzi tego samego ekspery-
wersję, nie dopuści do żadnych zmian. Trzeba też pamię- mentu i nie uzyska tych samych wyników.
tać, że w tamtych czasach nie istniała telewizja, gazety ani
reklamy rozpraszające umysł, co w połączeniu z praktyką PYTANIE: Wspomniałem przedtem o Dhammapadzie.
medytacji uprawianą przez mniszki i mnichów oznacza- Co to jest?
ło, że mieli oni niesamowicie dobrą pamięć. Nawet dzi- ODPOWIEDŹ: Dhammapada jest jednym z najmniejszych
siaj, gdy książki są już od tak dawna w powszechnym uży- utworów z pierwszej części Tipiṭaki. Tytuł można prze-
ciu, ciągle żyją mnisi, którzy potrafią wyrecytować całą tłumaczyć jako „Ścieżka Prawdy” bądź „Wersety Prawdy”.
Tipiṭakę z pamięci. Umie to zrobić na przykład mnich Składa się z czterystu dwudziestu trzech wersów. Niektó-
Mengong Sayadaw z Birmy, który widnieje w Księdze Re- re są bardzo zwięzłe, niektóre zawierają interesujące po-
kordów Guinessa jako posiadacz najlepszej na świecie pa- równania, jeszcze inne oczarowują swym pięknem, ale
mięci. wszystkie pochodzą z ust Buddy. Dlatego też Dhamma-
pada stanowi najpopularniejszy wycinek buddyjskiej lite-
PYTANIE: Jakie znaczenie mają [kanoniczne – dop. tłum.] ratury. Przetłumaczono ją na większość popularnych języ-
pisma dla buddystów? ków i cieszy się ona uznaniem jako jedno z największych
ODPOWIEDŹ: Buddyści nie uważają Tipiṭaki za nadprzy- dzieł światowej literatury religijnej.
rodzone, nieomylne objawienie od boga, w którego każde
słowo muszą wierzyć. Traktują ją raczej jako naukę wiel- PYTANIE: Słyszałem od kogoś, że nigdy nie powinno się
kiego człowieka, która oferuje wyjaśnienia, porady, prze- kłaść pism na podłodze ani poniżej rąk, ale że trzeba
wodnictwo, zachętę, którą należy czytać uważnie i z sza- je umieszczać na wysokich miejscach. Czy to prawda?
cunkiem. Naszym celem jest zrozumienie tego, o czym ODPOWIEDŹ: Jeszcze do niedawna w krajach buddyj-
Tipiṭaka mówi, a nie sama wiara w jej nauki. Dlatego sło- skich, podobnie jak w średniowiecznej Europie, książki
wa Buddy powinny być zawsze konfrontowane z naszym stanowiły rzecz rzadką i cenną. Dlatego pisma zawsze
doświadczeniem. Można by rzec, że podejście dobrze traktowano z wielkim szacunkiem i zwyczaj, o którym
84 85
mówisz, jest tego odzwierciedleniem. Jednak choć zwy- arkuszami metalu lub liśćmi palmowymi. Buddyści nie
czaje i tradycje mają swoje zalety, to współcześnie więk- chcieli używać zwierzęcych skór, natomiast metalowe
szość osób przyznałaby, że najlepszym sposobem na oka- blaszki byłyby zbyt drogie i nieporęczne. Zdecydowali się
zanie szacunku buddyjskim pismom jest praktykowanie zatem na ostatni sposób. Po specjalnym przygotowaniu
tego, co zawierają. liście związywano sznurkiem i umieszczano między dwo-
ma drewnianymi tabliczkami, dzięki czemu stawały się
PYTANIE: Trudno mi czytać buddyjskie pisma. Są takie wytrzymałe i wygodne jednocześnie – zupełnie jak współ-
długie, monotonne i nudne. czesne książki. Gdy buddyzm zawędrował do Chin, na-
ODPOWIEDŹ: Gdy bierzemy do ręki tekst religijny, spo- uki zaczęto utrwalać na jedwabiu i na papierze. Pięćset
dziewamy się ujrzeć słowa uniesienia, radości, chwa- lat później potrzeba stworzenia wielu kopii jednocześnie
ły, które nas podbudują i zainspirują. Dlatego też osoba doprowadziła do wynalezienia druku. Najstarsza druko-
czytająca pisma buddyjskie może się nieco rozczarować. wana książka na świecie, pochodząca z 828 roku, zawiera
Owszem, niektóre z wykładów Buddy emanują niezaprze- tłumaczenie jednego z wykładów Buddy.
czalnym pięknem. Mimo tego większość przypomina fi-
lozoficzne rozprawy z mnóstwem definicji pojęć, staran- ☸
nie przemyślanych argumentów, szczegółowych instrukcji
co do zachowania i medytacji oraz precyzyjnego wyraża-
nia prawd. Mają one, bowiem, działać bardziej na umysł
niż na emocje. Gdy przestajemy porównywać pisma bud-
dyjskie z pismami innych religii, zaczynamy dostrzegać,
że posiadają one swoje własne piękno – piękno przejrzy-
stości, głębi i mądrości.

PYTANIE: Czytałem, że pisma buddyjskie pierwotnie spi-


sywano na liściach palmowych. Dlaczego?
ODPOWIEDŹ: Przez cały okres, gdy spisywano nauki,
ani w Indiach, ani na Sri Lance nie znano papieru. Dla
zwykłych dokumentów, takich jak listy, umowy, rachun-
ki i akty posługiwano się skórami zwierząt, cienkimi
86
Lanki, stał się wiodącą religią w Birmie, Tajlandii, La-
osie i Kambodży.

12. HISTORIA I ROZWÓJ PYTANIE: Kiedy i w jakich okoliczności Tybet przyjął bud-
dyzm?
ODPOWIEDŹ: Mniej więcej w VII wieku król Tybetu wysłał
PYTANIE: Buddyzm jest obecnie religią wielu osób w róż- do Indii ambasadora z misją sprowadzenia mnichów i pism
nych krajach. Jak do tego doszło? buddyjskich do swojego kraju. Buddyzm nie przyjął się jed-
ODPOWIEDŹ: W ciągu stu pięćdziesięciu lat od odejścia nak w tym regionie jako główne wyznanie, na co najwięk-
Buddy jego nauki dość mocno rozpowszechniły się w pół- szy wpływ miał opór stawiany przez duchownych rdzennej
nocnych Indiach. Potem, ok. 262 roku p.n.e., ówczesny religii Bon. Gdy ostatecznie w XI wieku do Tybetu przyby-
cesarz Indii Aśoka Mauriya przeszedł na buddyzm i roz- ła wielka ilość indyjskich mnichów oraz nauczycieli, bud-
propagował go w całym swoim królestwie. Wysokie nor- dyzm zyskał silne podstawy. Od tamtej pory Tybetańczycy
my etyczne, a przede wszystkim opozycja wobec systemu pozostają jednymi z najżarliwszych wyznawców.
kastowego, sprawiały, że przyciągał do siebie wielu lu-
dzi. Oprócz tego król Aśoka zwołał wielką radę i wypra- PYTANIE: A więc buddyzm rozprzestrzenił się na dużą
wił mnichów do innych krajów, w tym także do Europy. skalę?
Największy sukces osiągnęła misja na Śri Lance. Miesz- ODPOWIEDŹ: Ale trzeba też wspomnieć, że istnieje nie-
kańcy wyspy na stałe przyjęli buddyzm. Inne poselstwa wiele przypadków, kiedy buddyzm prześladował inne,
zaniosły buddyzm na południe i zachód Indii, do Kasz- napotkane religie – zarówno wtedy, gdy rozprzestrzeniał
miru, na tereny współczesnej Birmy i do Tajlandii. Ja- się w czasach pokoju, jak i wtedy, gdy przynosiły go [pa-
kieś sto lat później buddyzm zawitał do Afganistanu radoksalnie – dop. tłum.] zwycięskie wojska. Buddyzm
oraz na górzyste tereny północnych Indii. Stamtąd dzię- zawsze był łagodny, zaś pomysł nawracania siłą napawa
ki mnichom i kupcom powędrował dalej, do Azji Środ- buddystów odrazą.
kowej, i w końcu do Chin, skąd później został przenie-
siony do Korei i Japonii. Warto zauważyć, że buddyzm PYTANIE: Jaki wpływ wywarł buddyzm na kraje, do któ-
jest tak naprawdę jedynym obcym systemem myślowym, rych trafił?
który zakorzenił się w Chinach. Mniej więcej w XII wie- ODPOWIEDŹ: Gdy mnisi wysłani na misję przybywali
ku, przede wszystkim dzięki wysiłkom mnichów ze Śri do różnych krajów, zwykle nieśli ze sobą coś więcej, niż
88 89
tylko naukę Buddy – zaszczepiali najlepsze aspekty in- zamieszania i przemocy, jakie przyniósł najazd muzuł-
dyjskiej cywilizacji. Niektórzy byli biegli w medycynie, manów na te tereny w XIII wieku.
a naukę tę zaszczepiali na terenach, gdzie nigdy wcze-
śniej nie istniała. Przed przybyciem mnichów ani na Śri PYTANIE: Ale w Indiach wciąż są buddyści, prawda?
Lance, ani w Tybecie, ani w wielu rejonach Azji Środ- ODPOWIEDŹ: Rzeczywiście, są. Od połowy XX wieku za-
kowej nie znano pisma. Oczywiście, wraz z jego wpro- czyna ich nawet przybywać, a buddyzm w Indiach stop-
wadzeniem pojawiły się tam nowe poglądy i nieznane niowo odradza się. W roku 1956 przywódca niedotykal-
dotąd gałęzie wiedzy. Buddyzm sprawił, że mieszkańcy nych przeszedł na buddyzm z powodu cierpienia, jakie on
Tybetu i Mongolii – dotąd dzicy i niesforni – stali się ła- i jego ludzie musieli znosić ze względu na indyjski system
godni i cywilizowani. Nawet w samych Indiach za spra- kastowy. Od tamtej pory buddyzm przyjęło około ośmiu
wą buddyzmu ustała moda na składanie w ofierze zwie- milionów Hindusów, a liczba ta stale się zwiększa.
rząt, a system kastowy – przynajmniej na pewien czas
– stał się mniej surowy. Również obecnie, gdy buddyzm PYTANIE: Kiedy buddyzm pojawił się na Zachodzie po raz
rozprzestrzenia się w Europie i Ameryce, nowoczesna pierwszy?
zachodnia psychologia zaczyna korzystać z jego wiedzy ODPOWIEDŹ: Pierwszymi zachodnimi wyznawcami bud-
na temat ludzkiego umysłu. dyzmu byli zapewne Grecy, którzy wyemigrowali do In-
dii po najeździe Aleksandra Wielkiego w III wieku p.n.e.
PYTANIE: Czemu buddyzm w Indiach wymarł? Jedna z najważniejszych starożytnych ksiąg buddyjskich
ODPOWIEDŹ: Jeszcze nikt nie udzielił satysfakcjonu- Milindapanha zawiera dialog między indyjskim mni-
jącej odpowiedzi na to pytanie. Niektórzy historycy, chem Nagaseną a hellenistycznym królem Milindą. Jeśli
doszukując się przyczyn niepomyślnego rozwoju bud- zaś chodzi o bliższe nam czasy, to buddyzm na Zachodzie
dyzmu na tym terenie, stwierdzają, że przejmował on zaczął zyskiwać uznanie i szacunek u schyłku XIX wie-
zbyt wiele koncepcji hinduistycznych, przez co sto- ku. To wtedy badacze zaczęli tłumaczyć buddyjskie pisma
pił się z religijnymi zasadami hinduizmu. Inna teoria i przedstawiać buddyzm swoich pracach. Na początku
mówi, że mnisi zaczęli się gromadzić w wielkich, utrzy- XIX wieku byli już tacy, którzy określali siebie mianem
mywanych przez władców klasztorach i że tym zrazili buddystów, a jedna lub dwie osoby podjęły życie mnisie.
do siebie zwykłych ludzi. Jakiekolwiek były tego przy- Od lat sześćdziesiątych XX wieku liczba zachodnich bud-
czyny, w VII i VIII wieku buddyzm w Indiach chylił się dystów stale rośnie. Obecnie tworzą niewielką, ale zna-
ku upadkowi. Natomiast kompletnie zanikł w czasach czącą mniejszość w wielu krajach na Zachodzie.
90 91
PYTANIE: Możesz trochę opowiedzieć o różnych rodza- zować niektóre z konsekwencji wynikających z nauk Bud-
jach buddyzmu? dy. Poza tym społeczeństwo się rozwijało, potrzebowało
ODPOWIEDŹ: U szczytu swojego rozwoju buddyzm się- więc nowych, użyteczniejszych interpretacji nauk. Liczne
gał od Mongolii po Malediwy i od Balkh* do Bali, a za- szkoły zapoczątkowane w ten sposób określono zbiorczo
tem musiał w tym samym czasie funkcjonować wśród lu- mianem „mahajana”, co znaczy „Wielka Droga”. Twier-
dzi żyjących w rozmaitych kulturach. Co więcej, zdołał dzono, bowiem, że nauki te są odpowiednie dla wszyst-
przetrwać przez tak wiele stuleci i wraz z rozwojem życia kich, a nie tylko dla mnichów i mniszek, którzy wycofali
społecznego i intelektualnego musiał przyjmować i przej- się ze świata. Mahajana stała się dominującą formą bud-
mować wiele nowych elementów. Dlatego, choć esencja dyzmu w Indiach, zaś dziś praktykuje się ją w Chinach,
Dhammy pozostała ta sama, jej zewnętrzna forma uległa na Tajwanie, w Wietnamie oraz w Japonii. Niektórzy the-
wielkim zmianom. Obecnie mamy trzy główne rodzaje rawadini twierdzą, że odeszła ona od pierwotnych nauk.
buddyzmu – therawadę, mahajanę oraz wadżrajanę. Jednak mahajaniści wskazują, że Budda przyjął zmienność
jako jedną z najważniejszych prawd i że ich interpretacja
PYTANIE: Czym jest therawada? niewiele różni się od Dhammy, tak jak dąb niewiele różni
ODPOWIEDŹ: Therawada znaczy „Nauki Starszych”. Szko- się od żołędzia.
ła ta opiera się głównie na palijskim kanonie Tipiṭaka,
najstarszym i najpełniejszym zapisie nauk Buddy. The- PYTANIE: Często spotykam się z określeniem hinajana.
rawada jest taką postacią buddyzmu, która pozostaje Co ono oznacza?
jak najbliżej źródeł buddyjskich i koncentruje się wokół ODPOWIEDŹ: W trakcie swojego rozwoju szkoły maha-
wspólnoty zakonnej, podkreśla wagę podstaw Dham- jany chciały jakoś odróżnić się od wcześniejszych szkół
my oraz skłania się ku prostocie i zwyczajności. Obecnie buddyzmu, więc siebie określiły jako „mahajanę”, czyli
praktykowana jest głównie na Śri Lance, w Birmie, Taj- „Wielką Drogę”, a dotychczasowe szkoły przezwały mia-
landii, Laosie i Kambodży. nem „hinajany”, czyli „Małej Drogi”. Zatem „hinajana” jest
nieco sekciarską nazwą nadaną therawadinom przez ma-
PYTANIE: Czym jest buddyzm mahajany? hajanistów.
ODPOWIEDŹ: Około I wieku p.n.e. zaczęto głębiej anali-
PYTANIE: A wadżrajana?
* Starożytne miasto w obecnym Afganistanie, zniszczone w XII w. ODPOWIEDŹ: Ta forma buddyzmu zaczęła wyłaniać się
przez Mongołów w Indiach w VI oraz VII wieku – w czasie, gdy hinduizm
92 93
przeżywał swoje odrodzenie. W efekcie niektórzy buddy- uwagę, w jaki sposób te nauki się rozwijały i zmieniały,
ści przejęli z niego pewne wpływy, zwłaszcza w aspekcie a potem skup się na tym podejściu do buddyzmu, które ci
czci oddawanej bóstwom oraz rozbudowanej obrzędowo- najbardziej odpowiada. Wtedy nie będziesz już mógł po-
ści. W XI wieku wadżrajana zyskała silne oparcie w Ty- wiedzieć, że źródło rzeki jest gorsze od ujścia albo że uj-
becie, gdzie nastąpił jej dalszy rozwój. Nazwa tej tradycji ście jest zniekształceniem czy odstępstwem od źródła.
znaczy „Diamentowa Droga” i odnosi się do niezaprze-
czalnej logiki, którą wadżrajaniści zwykli się posługiwać, ☸
by bronić bądź uzasadniać niektóre ze swych poglądów.
Opiera się w większym stopniu na pismach zwanych tan-
trami niż na tradycyjnym buddyjskim kanonie, dlatego
czasem spotkać można nazwę „tantrajana”. Obecnie sta-
nowi najważniejsze wyznanie w Mongolii, Tybecie, La-
dakh, Nepalu, Bhutanie oraz wśród Tybetańczyków żyją-
cych w Indiach.

PYTANIE: Można się w tym wszystkim pogubić. Jeśli chcę


praktykować buddyzm, to skąd mam wiedzieć, który ro-
dzaj wybrać?
ODPOWIEDŹ: Możemy użyć porównania do rzeki. Jeśli
znalazłabyś się u jej źródła, a potem ujrzała ujście, to pew-
nie w tych dwóch miejscach rzeka wyglądałaby zupełnie
inaczej. Lecz jeślibyś wędrowała od źródła przez całą jej
długość, przez wzgórza i doliny, mijając wodospady i licz-
ne strumyki, które do niej wpływają, doszłabyś w końcu
do ujścia, ale teraz już rozumiejąc, czemu jest ono tak róż-
ne od źródła. Najlepiej, jeśli początek praktyki zaczniesz
od najwcześniejszych, najbardziej podstawowych nauk –
Czterech Szlachetnych Prawd, Szlachetnej Ośmiorakiej
Ścieżki, historii życia Buddy i tak dalej. Następnie zwróć
94
Wtedy, kiedy będziesz już gotowy, stajesz się formalnie
buddystą przez przyjęcie Trzech Schronień.

13. KIM JEST WSPÓŁCZESNY BUDDYSTA? PYTANIE: Czym są Trzy Schronienia?


ODPOWIEDŹ: Schronienie jest miejscem, w które udają
się ludzie, kiedy potrzebują bezpieczeństwa. Jest wiele ty-
PYTANIE: To, co mówisz, jest dla mnie wielce zajmujące. pów schronienia. Gdy ludzie czują się nieszczęśliwi, szu-
W jaki sposób staje się buddystą? kają oparcia w przyjaciołach. Budda powiedział:
ODPOWIEDŹ: Był niegdyś człowiek o imieniu Upali, któ- Ale kto szuka bezpieczeństwa u Buddy, w Prawie i Zako-
ry był pod wrażeniem nauk Buddy i zdecydował się zostać nie i w doskonałym rozpoznaniu widzi Szlachetne Czte-
jednym z jego uczniów. Budda jednak powiedział mu: ry Prawdy – cierpienie, cierpień powstawanie, cierpie-
Najpierw przeprowadź wnikliwe dociekanie, Upali. nia mężne pokonanie, Szlachetną Ścieżkę Ośmioraką,
Wnikliwe dociekanie jest właściwe dla tak znamienitej która do kresu cierpień wiedzie – ten bezpieczeństwo
osoby jak ty sam. [M. II, 379] ma zdobyte, ten bezpieczeństwo ma najwyższe; gdy
W buddyzmie zrozumienie jest najważniejszą rzeczą i wy- bezpieczeństwo to osiągnie, od wszelkich cierpień bę-
maga czasu – jest efektem końcowym procesu. Nie należy dzie wolny. [Dp. 190‒192]
więc impulsywnie rzucać się na buddyzm. Daj sobie czas, Przyjmować schronienie w Buddzie to ufać, że my także
zadawaj pytania, zastanów się uważnie, a potem podej- możemy osiągnąć pełne oświecenie i doskonałość. Przy-
mij decyzję. Budda nie był zainteresowany posiadaniem jęcie schronienia w Dhammie oznacza rozumienie Czte-
wielkiej liczby uczniów. Zależało mu na tym, aby ludzie rech Szlachetnych Prawd i podążanie w życiu Ośmioraką
podążali za jego naukami po dokładnym zbadaniu i roz- Ścieżką. Przyjęcie schronienia w Sandze oznacza poszuki-
ważeniu faktów. wanie wsparcia, inspiracji i wskazówek wszystkich tych,
którzy kroczą Ośmioraką Ścieżką. Robiąc to, stajemy się
PYTANIE: Jeśli to zrobiłem i akceptuję nauki Buddy, buddystami i jest to nasz pierwszy krok na ścieżce wiodą-
co jeszcze powinienem zrobić, gdybym chciał zostać bud- cej ku nibbānie.
dystą.
ODPOWIEDŹ: Byłoby najlepiej przyłączyć się do dobrej PYTANIE: Jakie zaszły zmiany w twoim życiu po tym, gdy
świątyni lub grupy buddystów, wspierać ich i być przez przyjąłeś Trzy Schronienia?
nich wspieranym, i kontynuować zgłębianie nauk Buddy. ODPOWIEDŹ: Podobnie jak nieprzebrane miliony osób
96 97
na przestrzeni minionych dwu i pół tysiąca lat odkryłem, Jeśli mam jabłko i zaproponuję ci połowę, a ty ją przyj-
że nauki Buddy czynią bardziej zrozumiałym ten trudny miesz, wtedy się z tobą dzielę. Co innego, gdy odpowiesz:
świat. Nadały znaczenie temu, co wcześniej było życiem „Dziękuję, już jadłem”, a ja mimo wszystko będę nale-
pozbawionym sensu. Dały mi one opartą na współczuciu, gał, byś ją przyjął, dopóki nie ulegniesz – ciężko nazywać
humanitarną etykę, która prowadzi mnie w życiu. Poka- to dzieleniem się. Ludzie tacy jak twój „przyjaciel” starają
zały mi one także, w jaki sposób mogę osiągnąć czystość się maskować swoje złe maniery, nazywając podobne za-
i doskonałość w następnym życiu. chowanie „dzieleniem się”, „miłością” lub „współuczest-
Szukać u niego schronienia, wychwalać go, oddawać nictwem”. Jednak, bez względu jak to nazwą, są po pro-
mu cześć oraz trzymać się jego Nauki to postępować ro- stu nieuprzejmi, źle wychowani i samolubni.
zumnie.
Zgadzam się z tymi słowami całkowicie. PYTANIE: Więc w jaki sposób mogę go powstrzymać?
ODPOWIEDŹ: To proste. Po pierwsze, musisz wiedzieć,
PYTANIE: Mam przyjaciela, który przy każdej okazji pró- czego chcesz. Po drugie, jasno i zwięźle mu to powiedz.
buje mnie nawrócić. Nie interesuje mnie za bardzo jego Po trzecie, gdy zadaje pytania typu: „W co wierzysz,
religia i powiedziałem mu o tym, jednak on nie daje co o tym myślisz?” lub „Czemu nie chcesz iść ze mną
mi spokoju. Co mogę zrobić? na spotkanie?”, dobitnie, delikatnie i wytrwale powta-
ODPOWIEDŹ: Przede wszystkim musisz zrozumieć, rzaj to samo, co powiedziałeś mu na początku: „Dziękuję
że ta osoba nie jest tak naprawdę twoim przyjacielem. za zaproszenie, ale wolałbym nie przychodzić”.
Prawdziwy przyjaciel akceptuje cię takim, jakim jesteś „Czemu nie?”
i liczy się z twoimi życzeniami. Przypuszczam, że ta oso- „To naprawdę moja sprawa. Po prostu wolałbym tam
ba tylko udaje twojego przyjaciela, aby móc cię nawrócić. nie iść”.
Ludzie próbujący narzucić ci własną wolę z pewnością nie „Będzie tam wielu interesujących ludzi”.
są przyjaciółmi. „Nie wątpię, jednak wolałbym tam nie iść”.
„Zapraszam cię, ponieważ zależy mi na tobie”.
PYTANIE: Ale on powiedział, że chce się ze mną dzielić „Cieszę się, ale mimo wszystko wolałbym nie iść”.
swoją religią. Jeśli dobitnie, cierpliwie i wytrwale będziesz to po-
ODPOWIEDŹ: Dobrze jest dzielić się z innymi swoją re- wtarzać i nie dasz się wciągnąć w dyskusję, to da ci
ligią, odnoszę jednak wrażenie, że twój przyjaciel nie on w końcu spokój. Szkoda, że musisz to robić, jednak
widzi różnicy między „dzieleniem się” a „narzucaniem”. jest to niezwykle istotne, by ludzie nauczyli się, że nie
98 99
wolno próbować narzucać innym własnej woli ani prze-
konań.

PYTANIE: Czy buddyści powinni dzielić się z innymi 14. NIEKTÓRE Z POUCZEŃ BUDDY
Dhammą?
ODPOWIEDŹ: Tak, powinni. Jeśli ludzie pytają cię o bud-
dyzm, opowiedz im. Możesz opowiedzieć im o nauce Bud- Mądrość jest doskonalona przez cnotę, cnota zaś przez
dy nawet, jeśli nie będą pytali. Ale jeśli dali ci do zrozu- mądrość. Gdzie jest pierwsza, tam zawsze jest też i dru-
mienia za pomocą słów lub swoim zachowaniem, że nie ga. Cnotliwa osoba posiada mądrość, mądra zaś – cno-
są zainteresowani, przyjmij to do wiadomości i uszanuj tę. Połączenie tych dwóch nazywane jest najwznioślej-
ich decyzję. Pamiętać należy także o tym, że o wiele lep- szą na świecie rzeczą. [D. I, 84]
szym niż głoszenie kazań sposobem zaznajamiania ludzi
z Dhamma jest nasze zachowanie. Ukazuj innym Dham- Umysł poprzedza wszelkie myśli. Umysł jest ich
mę, będąc zawsze troskliwym, miłym, wyrozumiałym, zwierzchnikiem, umysł je kształtuje. Gdy ktoś mówi lub
sprawiedliwym i uczciwym. Niech Dhamma będzie wi- działa z czystym umysłem, szczęście podąża za taką oso-
doczna w twoich słowach i czynach. Jeśli każde z nas, bą niczym nieopuszczający jej własny cień. [Dp. 2]
ty i ja, dogłębnie poznamy Dhammę, będziemy w pełni
ją praktykować oraz szczodrze dzielić się nią z innymi, Nie powinno się innych winić ani innymi pogardzać, ni-
przyniesie to wielką korzyść zarówno nam, jak i innym. gdy, nigdzie, bez względu na powód. Nie życzcie bólu in-
nemu ani z powodu gniewu, ani rywalizacji. [Sn. 149]

Tak jak rozległy ocean ma tylko jeden smak – smak soli,
tak ta Dhamma ma tylko jeden smak – smak wyzwole-
nia. [Ud. 56]

Łatwo widzi się błędy innych, lecz trudno dostrzec


własne. Błędy innych rozdmuchuje się niczym plewy
z ziarna, lecz własne skrywa się, tak jak zręczny myśli-
wy maskuje się za ściętymi gałęziami. Kto zawsze szuka
101
błędów u innych, kto jest zawsze krytyczny, ten tylko Uczcie się tego od wód. Górskie rozpadliny i przepa-
rozwija swe własne skazy. Jest daleki od ich usuwania. ści niosą ryk rwących potoków, lecz wielkie rzeki płyną
[Dp. 252‒253] spokojnie. Rzeczy puste są dźwięczne, a pełne zawsze
pozostają ciche. Głupiec jest jak do połowy wypełniony
Tak jak z wielkiej sterty kwiatów można zrobić wiele garnek, osoba mądra niczym głębokie, spokojne jezio-
girland, tak też ten, kto urodził się śmiertelnym, wi- ro. [Sn. 720‒721]
nien dokonać wielu dobrych czynów. [Dp. 53]
Nawet gdyby bandyci mieli rozczłonkować twe ciało
Gdy przemawiacie do innych, możecie mówić we wła- dwuręczną piłą, jeślibyś umysł swój wypełniał nienawi-
ściwym czasie albo w złym czasie, zgodnie z faktami ścią, nie będziesz praktykował moich nauk. [M. I, 126]
albo nie, łagodnie albo szorstko, na temat albo nie,
z umysłem pełnym nienawiści albo pełnym miłości. Po- Nie poprzez elokwencję czy piękno ciała człowiek staje
winniście ćwiczyć się w ten sposób: „Nasze umysły nie się doskonałym, gdy jest przy tym zazdrosny, samolub-
będą wypaczone ani nie będziemy używać złych słów, ny i zwodniczy. Lecz w kim tamte złe cechy zostały usu-
lecz żyć będziemy z łagodnością i współczuciem, z umy- nięte, wykorzenione i wygasły, kto odrzucił nienawiść,
słem wolnym od nienawiści i przepełnionym miłością. ten jest mądrym człowiekiem i jest prawdziwie dosko-
Żyć będziemy, roztaczając na bliźnich miłość i zaczy- nały. [Dp. 262‒263]
nając z nimi roztaczać miłość na cały świat, gdyż jest
to rozprzestrzeniające się, przenikające się, nie dające Nie jest możliwe, by ten, kto sam nie jest powściągli-
się zmierzyć i całkowicie pozbawione nienawiści i wro- wy, zdyscyplinowany i zadowolony, mógł nauczyć po-
gości”. Oto, jak powinniście się wyćwiczyć. [M. I, 126] wściągliwości, dyscypliny i zadowolenia innych. Jest
za to bardzo możliwe, że ten, kto sam jest powściągli-
Są trzy rzeczy, dzięki którym można rozpoznać mądrą wy, zdyscyplinowany i zadowolony, pomoże innym taki-
osobę. Jakie trzy? Widzi ona swoje błędy takimi, jakie mi się stać. [M. I, 45]
są; widząc, stara się je poprawić; gdy inni przyznają się
do swoich własnych, wybacza im. [A. I, 103] Zdrowie jest najwyższą zdobyczą, a zadowolenie naj-
większym bogactwem. Osoba godna zaufania jest naj-
Unikaj zła, czyń dobro, oczyszczaj swój umysł – oto na- lepszym krewnym, a nibbāna najwyższym szczęściem.
uka wszystkich Buddów. [Dp. 183] [Dp. 204]
102 103
Jeśli inni krytykują mnie, Dhammę czy Sanghę, nie po- Nawet jeśli ktoś recytuje święte teksty, lecz nie działa
winniście wpadać w złość, czy czuć się dotkniętymi, po- z nimi w zgodzie, to taki nieuważny człowiek jest niczym
nieważ zaćmiłoby to wasz osąd i nie wiedzielibyście, czy pasterz, który liczy jedynie cudze krowy – nie uczestni-
to, co mówią, jest słuszne, czy nie. Jeśli inni to czynią, czy w błogosławieństwach świętego życia. [Dp. 19]
wyjaśnijcie im, jak bardzo jest niewłaściwy krytycyzm,
który mówi: „To nie jest właściwe. To nie jest prawe. Tak jak matka chroni swoje jedyne dziecko nawet za cenę
To nie jest nasza droga. To nie jest to, co czynimy”. Po- własnego życia, tak też powinno się mieć nieograniczo-
dobnie, jeśli inni sławiliby mnie czy Dhammę, bądź ną miłość do wszystkich istot na świecie. [Sn. 150]
Sanghę, nie powinniście być dumni ani nadęci, ponie-
waż zaćmiłoby to wasz osąd i nie wiedzielibyście, czy Ten, kto zamierza upomnieć innego, powinien wpierw
to, co mówią, jest słuszne, czy nie. Jeśli więc inni to czy- rozważyć: „Jestem, czy nie jestem tym, który praktykuje
nią, wyjaśnijcie im, jak ich wysławianie jest zasadne, pełną czystość ciała i mowy? Czy te zalety są we mnie
mówiąc: „To jest właściwe. To jest prawe. To nasza dro- obecne, czy też nie?” Jeśli tak nie jest, bez wątpienia
ga. To jest w nas”. [D. I, 3] znajdą się ludzie, którzy powiedzą: „Czemu sam nie
praktykujesz pełnej czystości ciała i mowy?” Następnie
Słowa, gdy posiadają pięć cech, nie są niestosowne, ale ten, kto zamierza upomnieć innego, powinien wpierw
są trafne, godne pochwały i wysławiane przez mędr- rozważyć: „Czy wyzwoliłem się od złej woli wzamian
ców. Jakich pięć? Są wymawiane we właściwym czasie, rozwijając miłość do innych? Czy ta zaleta jest obecna
są prawdziwe, są wymawiane z łagodnością, są na te- we mnie, czy też nie?” Jeśli jej nie ma, z pewnością znaj-
mat i są wymawiane z miłością. [A. III, 243] dą się ludzie, którzy powiedzą: „Czemu sam nie rozwi-
jasz w sobie miłości? ” [A. V, 79]
Słysząc Naukę, mędrzec staje się doskonale oczyszczo-
ny niczym głębokie, przejrzyste i spokojne jezioro. Ktokolwiek umacnia się w prawości rano, w południe
[Dp. 82] lub w nocy, ten mieć będzie radosny ranek, radosne po-
łudnie i radosną noc. [A. I, 294]
Małe znaczenie ma utrata takich rzeczy jak bogactwo,
straszną rzeczą jest zaś utrata mądrości. Niewielkie Jeśli ktokolwiek cię obrazi, uderzy, obrzuci kamieniami
ma znaczenie zdobycie takich rzeczy jak bogactwo, cu- lub uderzy kijem albo mieczem, musisz odrzucić wszel-
downą jest zaś rzeczą zdobycie mądrości. [A. I, 15] kie ziemskie pragnienia oraz względy i myśleć tak oto:
104 105
„Moje serce pozostanie nieporuszone. Nie wypowiem najlepszymi przyjaciółmi. Dlaczego? Ponieważ robią to,
słów pełnych złości. Nie będę żywił urazy, lecz utrzy- co uczyniłby dla nich najlepszy przyjaciel. [S. I, 71]
mam życzliwość i współczucie dla wszystkich istot”. Tak
właśnie powinieneś myśleć. [M. I, 126] Nie lekceważ dobra, mówiąc: „To mi nic nie da”. Kropla
po kropli napełnia się dzban wodą i podobnie mądry
Budowniczowie kanałów regulują rzeki, wytwórcy strzał człowiek, gromadząc po trochu dobro, cały się nim wy-
prostują je, cieśle nadają kształty drewnu, a mędrcy pa- pełnia. [Dp. 122]
nują nad sobą. [Dp. 80]
Pewnego razu jeden z mnichów cierpiał z powodu dy-
Na świecie istnieją cztery rodzaje ludzi. Jakie cztery? Ci, zenterii i leżał we własnych nieczystościach tam, gdzie
którzy nie troszczą się ani o własne dobro, ani o dobro upadł. Odwiedzający mnichów Budda udał się wraz
innych; ci, którzy troszczą się o dobro innych, lecz nie z Ānandą do chorego i zapytał go:
o swoje własne; ci, którzy troszczą się o swoje własne do- „Co się stało, mnichu?”
bro, ale nie o dobro innych; oraz ci, którzy troszczą się „Zachorowałem na dyzenterię, panie”.
zarówno o dobro własne, jak i dobro innych… Spośród „Czy nie ma nikogo, kto by się tobą zajął?”
tych czterech rodzajów ludzi ci, którzy troszczą się za- „Nie, panie”.
równo o dobro własne, jak i dobro innych, są najważniej- „Czemu więc nie opiekują się tobą pozostali mnisi?”
si, ponad innymi, najwspanialsi i najlepsi. [A. II, 94] „Ponieważ jestem dla nich bezużyteczny”.
Wtedy Budda zwrócił się do Ānandy:
Przyjmując schronienie w Buddzie, Dhammie oraz San- „Idź, przynieś wody, abyśmy mogli umyć tego mni-
dze, wyzwolisz się od strachu i drżenia. [S. I, 220] cha”.
Ānanda przyniósł więc wodę i razem z Buddą umyli
Zwyciężaj gniewnego spokojem; zwyciężaj złego dobro- chorego. Następnie, trzymając mnicha za głowę i stopy,
cią; zwyciężaj skąpego szczodrością; zwyciężaj kłamcę przenieśli go i położyli w łóżku. Później Budda przywo-
prawdą. [Dp. 223] łał pozostałych mnichów i zapytał ich:
„Dlaczego nie opiekowaliście się chorym mnichem?”
Ci są swymi najlepszymi przyjaciółmi, których myśli, „Ponieważ był dla nas bezużyteczny”.
mowa i działania są dobre. Nawet jeśli mówią: „Nie „Mnisi, nie macie matki ani ojca, którzy by się wami
troszczymy się o samych siebie”, wciąż pozostają swoimi opiekowali. Kto będzie się o was troszczyć, jeśli nie
106 107
wy sami? Ten, kto opiekowałby się mną, niech opiekuje to wasz dobrobyt i szczęście, dlatego mówię: „Pielę-
się każdym chorym”. [Vin. IV, 301] gnujcie dobro”. [A. I, 58]

Dar Dhammy przewyższa wszystkie dary; smak Dham- Wszyscy drżą przed przemocą, życie jest cenne dla
my przewyższa wszelkie smaki; rozkosz Dhammy prze- wszystkich. Stawiając się w położeniu innych, nie po-
kracza wszelkie rozkosze; ktoś uwolniony od pragnień, winno się ani zabijać, ani prowokować do zabijania.
przezwycięża wszelkie cierpienie. [Dp. 354] [Dp. 130]

Dobrze jest od czasu do czasu pomyśleć o własnych błę- Ludzie dobrzy jaśnieją z daleka niczym szczyty Himala-
dach. Dobrze jest od czasu do czasu pomyśleć o błędach jów. A ludzie źli są niewidoczni niczym strzały wystrze-
cudzych. Dobrze jest od czasu do czasu pomyśleć o wła- lone z łuku nocą. [Dp. 304]
snych zaletach. Dobrze jest od czasu do czasu pomyśleć
o zaletach innych ludzi. [A. V, 159] Budda rzekł: „Co myślicie o tym – jaki jest cel lustra?”
„Istnieje w celu odbijania” – odparł Rahula.
Dobroczyńca raduje się teraz i w następnym życiu – ra- Wówczas Budda powiedział: „Tak też działanie win-
duje się w obu światach. Raduje się i triumfuje, wspomi- no być wykonane ciałem, mową i umysłem jedynie
nając swe czyste uczynki. [Dp. 16] po rozważnej refleksji*”. [M. I, 415.]

Porzućcie, co niewłaściwe. Można to zrobić. Jeśli byłoby Podobnie jak rzeka Ganges płynie, skłania się, zmie-
niemożliwe, nie prosiłbym was o to. Lecz jest to możli- rza ku wschodowi, tak kultywujący i rozwijający Szla-
we i dlatego mówię: „Porzućcie, co niewłaściwe”. Gdy- chetną Ośmioraką Ścieżkę płynie, skłania się i zmierza
by porzucenie tego, co niewłaściwe prowadziło do stra- ku nibbānie. [S. V, 40]
ty i smutku, nie prosiłbym was o to. Lecz przyniesie
to wam korzyść i szczęście, i dlatego mówię: „Porzuć- „Skrzywdził mnie, uderzył mnie, pokonał mnie, ogra-
cie, co niewłaściwe”. Pielęgnujcie dobro. Można to zro- bił mnie” – kto utrzymuje podobne myśli, nie uspokoi
bić. Jeśli byłoby to niemożliwe, nie prosiłbym was o to. swej nienawiści. Kto nie utrzymuje podobnych myśli,
Lecz jest to możliwe, dlatego mówię: „Pielęgnujcie do-
bro”. Gdyby pielęgnowanie dobra prowadziło do stra- * Wg angielskiego przekładu tekst jest oparty na grze słów (ang. re-
ty i smutku, nie prosiłbym was o to. Lecz powiększy flection – ‘odbicie’, ale i ‘refleksja umysłowa’).
108 109
uspokaja swą nienawiść. Nienawiści w tym świecie ni-
gdy nie uspokoi się nienawiścią; jedynie przez nie-nie-
nawiść nienawiść się uspokaja. To jest odwieczne pra-
wo. [Dp. 3‒5] Wykaz skrótów


A. – Anguttara Nikāya
D. – Dīgha Nikāya
Dp. – Dhammapada
M. – Majjhima Nikāya
S. – Saṃyutta Nikāya
Sn. – Sutta Nipāta
Ud. – Udāna
Vin. – Vinaya
Spis treści

Przedmowa do wydania czwartego, poprawionego ......... 3


Wprowadzenie do wydania piątego, poprawionego ........ 4
1. Czym jest buddyzm? ............................................. 5
2. Podstawowe założenia buddyzmu ........................... 21
3. Buddyzm a wiara w boga ...................................... 27
4. Pięć wskazań ...................................................... 33
5. Odrodzenie ........................................................ 42
6. Medytacja .......................................................... 55
7. Mądrość i współczucie .......................................... 64
8. Wegetarianizm ................................................... 70
9. Szczęście i los ..................................................... 74
10. Mnisi i mniszki ................................................... 77
11. Pisma buddyjskie ................................................ 82
12. Historia i rozwój ................................................. 88
13. Kim jest współczesny buddysta? ............................. 96
14. Niektóre z pouczeń Buddy .................................... 101
Wykaz skrótów ......................................................... 111

You might also like