Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Byłem grubasem: W jaki sposób łatwo, szybko i bez uczucia głodu schudłem 30 kilo – i jak Ty również możesz to osiągnąć
Byłem grubasem: W jaki sposób łatwo, szybko i bez uczucia głodu schudłem 30 kilo – i jak Ty również możesz to osiągnąć
Byłem grubasem: W jaki sposób łatwo, szybko i bez uczucia głodu schudłem 30 kilo – i jak Ty również możesz to osiągnąć
Ebook99 pages42 minutes

Byłem grubasem: W jaki sposób łatwo, szybko i bez uczucia głodu schudłem 30 kilo – i jak Ty również możesz to osiągnąć

Rating: 1 out of 5 stars

1/5

()

Read preview

About this ebook

Od zawsze byłem grubasem. Niezależnie od tego co sam o sobie sądziłem, dało się to wyczytać w oczach innych ludzi.

Rok 2014 rozpocząłem z wagą 141,3 kg. Moją rekordową — 160 kg — osiągnąłem już jednak ponad dekadę wcześniej.

W międzyczasie udało mi się zbić moją wagę do 110 kg. Ostatni raz widziałem taką liczbę na wyświetlaczu ponad 20 lat temu. Czy nadal uważam się za grubasa? Obiektywnie patrząc — tak.

Moje BMI (współczynnik masy ciała) nadal ma wartość, którą klasyfikuje się jako chorobliwą. Kiedy jednak subiektywnie patrze na to, jak zmieniała się moja waga wydaję się sobie dosyć szczupły. A więc również waga może być wartością względną.

Piszę tę książkę z trzech powodów. Po pierwsze jestem bardzo wdzięczny, że w końcu udało mi się znaleźć sposób na utratę wagi, jej utrzymanie oraz zrzucenie dodatkowych kilogramów gdy tylko o tym zadecyduję. Chciałbym podzielić się tą wiedzą z innymi ludźmi oraz podziękować tym, którzy zapoznali mnie z tą dietą.
Jestem przekonany, że ta sama droga może okazać się dobra także dla innych ludzi, niezależnie od tego czy chcieliby zgubić jedynie kilka dodatkowych kilogramów czy też zmagają się z większą tuszą. Dlatego uważam, że opisana metoda jest warta wypróbowania.

Ponadto pisanie to forma zabezpieczenia się przed własnym lenistwem. Jeżeli każdy będzie mógł przeczytać o tym że oraz jak schudłem z pewnością zastanowię się dwa razy zanim na powrót przytyję.

Robie to również dla siebie. Chciałbym wyjaśnić parę spraw, które moim zdaniem wymagają sprostowania. Odchudzanie stanowi napęd finansowy dla aż trzech gałęzi przemysłu pomimo faktu, że oferowane przez nich produkty i usłyugi w większości przypadków nie dają trwałych rezultatów.

Jako profesjonqalny coach wiem natomiast, że utrata oraz utrzymanie wagi to przede wszystkim kwestia pracy nad osobowością danego człowieka.

LanguageJęzyk polski
Release dateAug 15, 2015
ISBN9781311191311
Byłem grubasem: W jaki sposób łatwo, szybko i bez uczucia głodu schudłem 30 kilo – i jak Ty również możesz to osiągnąć

Related to Byłem grubasem

Related ebooks

Reviews for Byłem grubasem

Rating: 1 out of 5 stars
1/5

1 rating0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Byłem grubasem - Christoph Bisel

    1. Przedmowa

    Od zawsze byłem grubasem. Niezależnie od tego co sam o sobie sądziłem, dało się to wyczytać w oczach innych ludzi.

    Po raz ostatni zostałem utwierdzony w tym przekonaniu gdy znajoma, którą znałem jeszcze z czasów studenckich wyznała:

    — Gdybyś wtedy trochę bardziej odpowiadał moim wymaganiom estetycznym kto wie, może coś by z tego wyszło.

    Przyjąłem tę wiadomość ze spokojem. W międzyczasie owa znajoma szczęśliwie wyszła za mąż i miała dziecko, a moje emocje krążyły raczej wokół innych spraw. Ale w czasach studenckich z pewnością zrobiłbym wiele, jeżeli nie wszystko, aby to „coś" doszło do skutku. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już wtedy zdawałem sobie sprawę z mojego wyglądu. Mimo to nie udało mi się zrzucić nadwagi, a przynajmniej nie w na tyle dużym stopniu, aby efekty były widoczne gołym okiem. Wtedy moja waga, której używałem niezwykle rzadko, pokazywała wartość jedynie niewiele mniejszą od tej, którą dziś widzę na wyświetlaczu. W międzyczasie przytyłem ponad 50 kg i zmagałem się ze sporymi wahaniami wagi. Rozważałem nawet możliwość poddania się operacji. Lekarz nazywał je gastric banding (opaska żołądkowa) oraz gastric bypass (wyłączenie żołądkowe). Równocześnie stosowałem wiele diet i ćwiczyłem. Niestety rezultat był zawsze ten sam: frustracja, przybieranie na wadze, efekt jo-jo, ból oraz złe samopoczucie.

    Rok 2014 rozpocząłem z wagą 141,3 kg. Moją rekordową — 160 kg — osiągnąłem już jednak ponad dekadę wcześniej. W międzyczasie miały miejsce dwie wymienione już przeze mnie operacje. Jednej nich poddałem się w roku 2000, a komplikacje niemal rozwiązały moje problemy — na zawsze. Niestety w kolejnych latach moja waga stale rosła.

    Z powodu pękniętego szwu operacja założenia opaski żołądkowej zakończyła się u mnie zapaleniem otrzewnej jamy brzusznej oraz koniecznością usunięcia części jelita, co niemal zakończyło moje ziemskie cierpienie. Muszę przy tym stwierdzić, że dosyć przyjemnie mi się żyło i żyje. Ponieważ mój organizm był tak wycieńczony, że nie mogłem przyjmować pokarmu, bypass pozwolił mi na utratę 10 kilogramów.

    Kiedy już odchorowałem skutki operacji moje ciało powoli, ale konsekwentnie zaczęło odkładać sobie wcześniej stracone kilogramy, aż wraz z początkiem tego roku postanowiłem, że tak dalej być nie może. Nie chciałem znowu ważyć 160 kg! Wydaje mi się, że wiem już chyba wszystko o „byciu grubym", co można wyczytać z książek, doświadczyć na własnej skórze lub zaobserwować w kręgu zmagających się z tym problemem przyjaciół czy znajomych.

    Bądź co bądź wiem na tyle dużo, aby być pewnym, że życie tłuściocha wcale nie jest lekkie. Inni otyli ludzie mogą temu zaprzeczyć, sam to robię gdy już przychodzi co do czego. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy i przyznajmy, że bycie grubasem nie niesie ze sobą zbyt wielu korzyści.

    W międzyczasie udało mi się zbić moją wagę do 110 kg. Ostatni raz widziałem taką liczbę na wyświetlaczu ponad 20 lat temu. Czy nadal uważam się za grubasa? Obiektywnie patrząc — tak. Moje BMI (współczynnik masy ciała) nadal ma wartość, którą klasyfikuje się jako chorobliwą. Kiedy jednak subiektywnie patrze na to, jak zmieniała się moja waga wydaję się sobie dosyć szczupły. A więc także waga może być wartością względną.

    Na chwilę obecną zakończyłem dietę. Nie dlatego, że była mało skuteczna, jak wiele wcześniej wypróbowywanych, ale dlatego, że chciałam dać mojemu ciału oraz głowie chwilę czasu na przystosowanie się do nowych wymiarów siebie. Ponadto chciałem zaczerpnąć nowych sił oraz zyskać motywację do walki z pozostałymi kilogramami.

    Tak więc teraz wpadłem na pomysł napisania książki? Ponieważ ważę mniej niż 110kg? Bo udało mi się zrzucić 30kg? Czy nie udało się tego dokonać tysiącom ludzi przede mną?

    Oczywiście i życzyłbym sobie, aby nieco więcej spośród nich opisało swoje doświadczenia i opowiedziało w jaki sposób osiągnęli sukces.

    Czy zauważyłeś drogi czytelniku, że większość autorów książek o odchudzaniu, namawiających do stosowania diet lub wypowiadających się na ten temat to ludzie, którzy są albo od zawsze byli smukli jak topola, czy też tacy, którzy już w styczniu zgubili małą świąteczną oponkę?

    Natomiast ludzie z poważnym problemami wagowymi bardzo rzadko opisują swoje doświadczenia. Nieliczni spośród nich, którzy decydują się na napisanie książek tworzą coś na wzór raportu z sali tortur, a ich teksty są zawzięte i techniczne.

    Kocham życie i lubię dobrze zjeść. Zawsze tak było i jest do dziś. Jestem smakoszem który niechętnie się ogranicza i osobą z około 40-letnią historią stosowania diet.

    Piszę tę książkę z trzech powodów. Po pierwsze jestem bardzo wdzięczny, że w końcu udało mi się znaleźć sposób na utratę wagi, jej utrzymanie oraz zrzucenie dodatkowych kilogramów gdy tylko o tym zadecyduję. Chciałbym podzielić się tą wiedzą z innymi ludźmi oraz podziękować tym, którzy zapoznali mnie z tą dietą.

    Jestem przekonany, że ta sama droga może okazać się dobra także dla innych ludzi, niezależnie od tego czy chcieliby zgubić jedynie kilka

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1