You are on page 1of 20

Fundacja Unia Nadwarciaska Muzeum Archeologiczne w Poznaniu Starostwo Powiatowe w Supcy

SWOI I OBCY W KULTURZE REDNIOWIECZA


Wykady popularno-naukowe zorganizowane w ramach VII Festiwalu Kultury Sowiaskiej i Cysterskiej w Ldzie nad Wart w dniach 18 - 19 czerwca 2011 roku

pod redakcj Michaa Brzostowicza, Macieja Przybya i Jacka Wrzesiskiego

Pozna Ld 2011

Redakcja

Micha Brzostowicz, Maciej PrzyBy, jacek wrzesiski


Skad i projekt okadki

toMasz kasProwicz Na okadce: dirhem arabski ze skarbu monet z X wieku w Ldku


Autor zdjcia na okadce

klaudyna kucharska Druk: PPHU TOTEM s.c. M. Rejnowski J. Zamiara ul. Jacewska 89 88-100 Inowrocaw ISBN 978-83-60109-22-9

Publikacja bya dofinansowana ze rodkw Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu VII Oglnopolski Festiwal Kultury Sowiaskiej i Cysterskiej w Ldzie nad Wart Copyright by Fundacja Unia Nadwarciaska, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu and Starostwo Powiatowe w Supcy

SPIS TRECI
Micha Brzostowicz, Maciej Przyby, Jacek Wrzesiski

Wstp

............................................................................................................

Andrzej P. Kowalski

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian .................................................. 15


Krzysztof Jaworski

Czy aby tylko pogaski ksi silny wielce, siedzcy na Wilech? .......................................................................... 31
Wadysaw Duczko

Wikingowie i wczesnoredniowieczna Polska


Zbyszko Grczak

......................... 61

Osadnictwo na prawie niemieckim czyli swoi i obcy w redniowiecznej Polsce .................................................................. 70


Hanna Zaremska

ydzi w miastach redniowiecznej Polski


Robert Bubczyk

................................. 109

redniowieczny dwr angielski w oczach obcych. Przykad Waltera Mapa, dworzanina Henryka II Plantageneta ................ 122 Informacje o VII Festiwalu Kultury Sowiaskiej i Cysterskiej w Ldzie .......................................................................... 134 Local people and strangers in the culture of the Middle Ages (summary) .......................................................... 140

Andrzej P. Kowalski

SWOJSKO I OBCO W KOSMOLOGICZNYCH I SOCJOMORFICZNYCH WYOBRAENIACH DAWNYCH SOWIAN


Kategoria swojskoci i obcoci uchodzi za podstawow w analizach identyfikacji spoecznej, w studiach nad kryteriami oznaczania tosamoci kulturowej, wreszcie w badaniach nad interakcjami midzygrupowymi. W odlegej przeszoci wsplnot sowiaskich nie byo teoretycznych zasad dekretowania swojskoci czy obcoci. Kwestie te naleay do dziedziny wielu dowiadcze spoecznych i wyobrae daleko wykraczajcych poza relacje zachodzce midzy ludmi. Obco i swojsko bowiem bya czsto niejednoznacznie odczuwan cech terytorium, czasu, specyfiki dziaania i powierzchownoci istot mitycznych, aspektem mitologicznie krelonej budowy wiata, tudzie wypadkow rodzaju wizi konstytuujcych dan wsplnot. W szkicu niniejszym chciabym pokrtce przedstawi przejawy wspomnianych kategorii, gwnie poprzez odwoanie si do danych jzykowych. Samo bowiem zagadnienie stereotypw obcego, innego, doczekao si wielu studiw i analiz historycznych, socjologicznych, etnograficznych, zatem nie ma potrzeby ponownego przywoywania dobrze znanych przykadw i ilustracji tej problematyki (np. Znaniecki 1990, pierwodruk 1930/31; Nowicka 1990). Na podstawie przekazw folklorystycznych i mitologii porwnawczej moemy podj prby odczytania zasadniczych

16

Andrzej P. Kowalski

schematw budowy wiata u dawnych Sowian. Nie zachowao si jednolite wsplne wyobraenie wiata, czy kosmosu, co wynika z faktu, e w tradycji sowiaskiej nawarstwiy si wpywy rozmaitych kultur. Nie mona wykluczy, e prasowiaskie sowo svt (wiat) stanowi odzwierciedlenie wczesnych wpyww dualistycznych typu iraskiego zoroastryzmu. Zauwaalny jest tu lad opozycji jasno ciemno, w schemacie ktrej ps. svt oznaczao wiato. Rozwj znaczenia tej kategorii leksykalnej byby nastpujcy: ujrze wiato, narodzi si, przyj na wiat, wyj na wiato, ujawni si, da si pozna ludziom, otoczeniu. Podobnie w staroinyjskim loka wiat od ie. Leuk jasnie, wieci. Inne prasowiaskie sowo na oznaczenie wiata - mir, take prawdopodobnie pochodzenia iraskiego w zwizku z imieniem Mithra, oznaczao pokj, bezpieczestwo, przymierze, przyja, porzdek w sferze publicznej. Nie ma tu zwizku z fenomenami naturalnymi, jak w przypadku svt, lecz z zasadami ycia grupowego zakadajcego pokj, porozumienie, ugod. W polu semantycznym mir zaznacza si opis stanu spokojnego, niekwestionowanego wspprzebywania, respektowania regu uzgodnionego wspistnienia, std charakterystyczne derywaty w jzyku polskim: przymierze, umierza (Toporov 1968). Wskazane gwne kategorie definiujce wyobraenie wiata staj si bardziej zrozumiae w kontekcie pniejszych metafor mitologicznych, w szczeglnoci kosmogonicznych. Ot wtek kojarzony z ps. svt mwi o istnieniu wiata jako bytu wyonionego na jaw, czyli tego, co znalazo si w owietlonym, jasnym rodowisku. Jest to zapewne echo mitu mwicego o wydobyciu ziemi z ciemnych wd praoceanu. W wielu pniejszych apokryficznych tekstach folkloru Bg posuguje si diabem lub wodnym ptakiem w celu wydobycia z gbin morza grudki ziemi (Tomiccy 1975, s. 30; Tomicki 1976, s. 59). Ziemia bya po-

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

17

cztkowo osuszonym pagrkiem, tym co jasne, wydobyte z dna, z ciemnoci. Wyjcie ziemi jako wiata z ciemnoci byo czasem utosamiane z jej przebudzeniem, poniewa sen/mier uwaano za zapomnienie o boym wiecie. Dlatego wyjcie na wiat oznaczao rwnie nabywanie podstawowych orientacji kosmologicznych i spoecznych. O ile zatem schemat mitologiczny zwizany z ps. svt ukazuje model wiata w jego ukadzie przedmiotowym, mwi o genezie, o wizji tworzenia kosmosu, o tyle schemat odnoszcy sie do ps. mir jest wyrazem pogldw na temat relacji midzyludzkich. Socjomorficzna struktura i symbolika obecna w ukadzie poj zwizanych z mir nie jest pozbawiona wtkw kosmogonicznych traktujcych o budowie wszechwiata. Ot wedug Popovia mir bywa kojarzony z rjad, porjadok, obrjad, (< ps. rd, pordk) czyli z tym co, uporzdkowane, naleycie uoone (Popovi). W skad tak rozumianego rd wchodziy stosunki panujce w obrbie wsplnoty, a wic to wszystko, co gwarantowao wzajemne poszanowanie, spokj, ugod. W yciu wsplnot tradycyjnych w rd by ustanawiany poprzez czynnociow, dziaaniow aktualizacj mitycznych wyobrae, ktre przekazyway okrelony wizerunek zalenoci mogcych stanowi naleyt podstaw ludzkiego wspistnienia. Mir to zasady dostpne potocznemu dowiadczeniu, maj one charakter niejako horyzontalny. Podlega im ten wycinek kosmosu, ktry jest szczeglnie bliski czowiekowi i wsplnocie. Tworzy podwaliny przestrzennie odczuwanej swojskoci. Nie jest to znak funkcjonowania relacji wertykalnych, np. ludzie bogowie, ziemia niebo, akcentujcych bardziej podziay, anieli wyznaczajcych linie silnych zwizkw. Kategoria swojskoci w kulturze dawnych Sowian miaa kilka planw wyraania. Najbardziej znane s prastare, co najmniej neolitycznej proweniencji, wyobraenia czce swojsko ze

18

Andrzej P. Kowalski

wsplnot ludzi, ktra podlega cigemu wzrastaniu i pomnaaniu. Std ps. rod rd, to, co zrodzone, to, co wzrasta i plem plemi < to, co si pleni i dochodzi do peni (por. ac. plenum, plenus) oraz wyraenia somatyczne: (por. zwrot pochodzenie z krwi i koci), lub pokolenie (< kolano) (szerzej o tym - Tolstaja 2009, s.10; Stankiewicz 1958). Podstaw identyfikowania swojskoci bya zatem wsplnota krewniacza lub pokrewiestwo tzw. symboliczne. Samo sowo swj, ps. svoj wystpuje w poczeniach frazeologicznych typu bug. < ps. znati svoj rod i znak zna swj rd i znak. Ps. svoj w warstwie filiacji indoeuropejskich ujawnia zwizki z wyobraeniem rodu i jego powinnoci: ie. swos swj < swe-; s- rodzi, rd. Rdze w wariancie swe- / s- widzimy jako kontynuant w wielu nazwach zwizanych wanie z pokrewiestwem i okreleniach bliskich sobie osb, por. ps. syn syn (< ie. s-nu-), ps. sestra siostra (ie. swe-sor-) oraz dalej svekry, svat i take ps. smrt mier (< ie. s-mortho swojskie, naleyte umieranie ~ umieranie wrd swoich z zapewnieniem odpowiedniego rytuau w ramach obligacji wynikajcych z mir) (Trubaev 2003, s. 181, 188; analogie indoeuropejskie rozpatrywa te uravlev 1999, s. 25, ad. 8). Kategori socjomorficznie pojmowanej swojskoci objte byy te wyobraenia dotyczce poszczeglnych ludzi i powiza midzy nimi w ramach wsplnoty rodowej. W tym przypadku mianownikiem czcym odnone nazewnictwo jest indoeuropejski rdze kel- / kwel- wschodzi, wzrasta > to, co wyroso, por. nalece do tej grupy ps. elovk, elad. Dokadn kalk semantyczn s dane indoeuropejskie typu en- rodzi generujce znaczenia enos rd oraz niem. Knoch ko, franc. genou kolano (patrz wyej pol. pokolenie). Majc na uwadze wyrniony tu procesualno-dynamiczny aspekt ujmowania czowieka i najbliszej mu wsplnoty jako bytu wzrastajcego, pomnaaj-

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

19

cego si i moc rodu warto zwrci uwag na specyficzny model posugiwania si znakami tosamoci spoecznej u Prasowian. Jest tu widoczna kontynuacja indoeuropejskiego paradygmatu zwizanego ze wspomnian grup nazw urobionych od morfemu en, ktry ma dwa aspekty semantyczne, mianowicie rodzi ~ zna. Chodzi o ps. znak (< nok-) oraz ps. znam (< enomon-). S to znamiona, znaki pozwalajce po-zna, a zatem stwierdzi czyj przynaleno do rodu. Relacja swojskoci i wsplnotowej bliskoci bya te zakorzeniona w symbolice kosmologicznej. W mitologii Sowian, podobnie jak u wielu innych ludw indoeuropejskich, ziemia i wiat s obiektem okrgym unoszcym si w wodach praoceanu. Krg ziemi to wyraenie doskonale oddajce sens tych archaicznych pogldw. W tradycji ukraiskiej najbliszy czowiekowi krg ziemi nazywano obijstja, a w Polsce obejcie. Dosownie chodzio o teren, ktry daje si obej, a zatem o co, co znajduje si na tyle blisko, e mona dokona obchodu. Ludzki habitat to jego obejcie. Obchd ma tu jednak dwa poczone ze sob aspekty. Z jednej strony chodzi o fizycznie opanowany obszar podlegajcy obejciu wok i zamkniciu w wydzielonym okrgu tworzonej domeny swojskoci. Ale jest to te i moe przede wszystkim - obchd rytualny, sakralny, std sformuowanie, e wita i uroczystoci to co, co si obchodzi, to obchody. Z drugiej strony chodzi tu o zestaw ywotnych ludzkich spraw w onie wsplnoty, a zatem o kwestie, ktre kogo obchodz, tzn. znajduj si w polu obchodu, dziki czemu nabieraj wyjtkowego znaczenia i wanoci. W rozwaanej tu symbolice wyobraenia okrgu jako przestrzeni szczeglnie nacechowanej wartociami spoecznymi mieci si kategoria wyznaczona przez ps. oblj > oby, take okrgy, oraz ps. obtjo og ludzi, wiat - w ros. obina wsplnota, spoeczno (Trubaev 1959, s. 168). Sownictwo, to jest wane

20

Andrzej P. Kowalski

z dwch powodw. Po pierwsze, potwierdza dawne skojarzenie grupy ludzi jako mieszkacw obszaru majcego posta okrgu. Po drugie wyznacza interesujce i troch zdumiewajce dla nas pierwotne pojmowanie obcoci. Ot z ps. obtjo pochodzi rodzime sowo obcy. Dawny sens obcoci, wyraany na planie jzykowym, obejmowaby to wszystko, co znajduje si dookoa, lecz w oddaleniu (w znaczeniu przestrzennym) oraz to, co nie stanowi indywidualnej wasnoci lub posiadanego indywidualnie prawa do czego. Inaczej mwic obco, to co obce, to rzeczy i sprawy nie podlegajce jednostkowemu wadaniu, ani osdowi. To ludzie, sprawy i obiekty nie lece w obrbie cisego obejcia, a zatem bdce niejako wsplne tak jak niegdy wsplne/obce byy gromadnie eksploatowane obszary anekumeny, lasy, wody itp. Z tego powodu obco jest brakiem bliskoci zaznaczajcej si w perspektywie obejcia, obcy to zatem kto nie oznaczony swojskim znakiem, kto spoza udomowionej przestrzeni intymnego wsplnotowego ycia, kto przybywajcy z nieco mglicie sytuowanego obszaru ogu ludzi. Sfera obcoci w kulturze tradycyjnej Sowian bya rozlega i rozmaicie manifestowana. Oprcz omwionego ju rytualnego oznaczania granic obejcia, take inne siedziby miay planigrafie zblione do okrgu. W historiografii osadnictwa dugo toczy sie spr o wsie okolnicowe i owalnicowe. Obecnie nie ma sensu dochodzenie tego, jaki rodzaj osad otwartych by dominujcy, czy najstarszy. Wystarczy skonstatowa, e w wielu tradycjach zataczanie krgw byo praktykowane i przypisywano im sens magiczny. W czasie zagroenia, np. nieurodzaju, epidemii, oborywano granice wsi czynic na nowo obejcie. W ten sposb starano si uchroni mieszkacw przed zym powietrzem. Innym sposobem tworzenia obejcia byo budowanie grodw. Czsto wznoszono grody na wyspach lub wyniesionych cyplach jeziornych lub w rozlegych dolinach. Odpowiada to kosmogonicznemu wt-

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

21

kowi mwicemu o wydobyciu ziemi z odmtw praoceanu lub o wyonieniu si kopuy (wierzchniej sfery) kosmicznego jaja. Samo dziaanie zmierzajce do wyznaczenia miejsca pod budow grodu sprawia wraenie obrzdowego kreowania ekumeny. Wedug relacji Ibrahima Ibn Jakuba Sowianie buduj w ten sposb cz swoich grodw. Udaj si umylnie na ki obfitujce w wod i zarola, po czym krel tam lini kolist lub czworoboczn, w miar tego jaki chc mie ksztat grodu i obszar jego powierzchni (prze. T. Kowalski 1946, s. 48-49). Dziki badaniom archeologicznym dobrze wiadomo, e ogromna wikszo zaoe grodowych we wczesnym redniowieczu powstawaa na planie okrgu. Grd zatem by wariantem obronnym pierwotnego obejcia. Jednak funkcje obronne, w sensie czysto militarnym, nie byy jednymi, jakie te osady umocnione mogy spenia. Wrogiem obejcia byy te nieprzyjazne moce. Z tego te wzgldu way grodw zaopatrywano w palisady, w rzdy ostro zaciosanych pali. Taki czstok, nazywany esnk co ociosanego da podstaw nazwie pol. czosnek. Czosnek by popularnym, i uwaanym za skuteczny, rodkiem odstraszajcym ze moce. Poza tym grody w wyobraeniach ludowych mogy nawizywa do gniazda, ktre te wpisuje si w symbolik obejcia. Tak jak zwierzta buduj gniazdo w postaci kolistego zagbienia wymoszczonego i otoczonego plecionym wakiem z gazi, gliny i odchodw, tak czowiek w swej technologii budowlanej, tworzc konstrukcje przekadkowe i plecionkowe spajane glin, naladowa zakadanie bezpiecznego gniazda. Grd jest miejscem ochrony i wzrastania gwnie modego ycia; niekiedy stanowi symbol pocztku, genezy rodu lub w ogle wsplnoty poczuwajcej si do wzajemnej swojskoci. Tak oto obejcie w postaci okolnicowej osady lub grodu otoczonego waem wyznacza przestrze zamknit, uporzdkowan, oswojon, gwarantujc ad, bezpieczestwo i pomylno czyli mir.

22

Andrzej P. Kowalski

Dla dopenienia obrazu struktury symbolicznej obejcia warto przywoa znaki zwizane z wyobraeniem domu. Domostwo naley do porzdku mir. Wznoszenie domu te miao wiele odniesie kosmogonicznych. Skada si on bowiem z trzech sfer: dolnej, zwanej tlo (std tli si o ognisku domowym pooonym na ziemi, por. pokrewne nazwy: ac. Tellus i staropruskiego bstwa zmarych Patols), ktra miaa zwizek ze wiatem zmarych, rodkowej zamieszkanej przez ludzi i zwierzta i grnej odpowiadajcej strefie kontaktu z niebiaskimi bstwami. W tradycji sowiaskiej, jak pokaza A. Bajburin (1983, s. 125-185), dom koduje znaki mitologii ofiarniczej. By on u Sowian silnie antropomorfizowany. Konstrukcja domu odpowiadaa wizerunkowi czowieka: ciany to powoka cielesna (skra), okna to oczy, strzecha to wosy, podwaliny to stopy, a ognisko domowe to oddech/ dusza. Nie s to jedynie poetyckie metafory, ale obrzdowe homologie (Bajburin 1993, s. 183-187). Czym zatem jest osada lub grd jako zesp tak widzianych domostw. To wyraona w jzyku przestrzenno-budowlanym wsplnota antropomorfizowanych bytw, ugrupowanie ludzi/rzeczy otoczonych umocnieniem gniazda, w onie ktrego ma panowa mir. Okrg, bdcy podstawowym apotropaionem w kulturze sowiaskiej mia jeszcze inne zastosowania, przejawia si w wielu innych gestach. W mikroskali indywidualnych odniesie przyswojenie, swojsko i zarazem manifestowanie ochronnego zamknicia okrgu widzimy w stroju, a zwaszcza w ozdobach. Obok funkcji estetycznych, miay one wyrane znamiona apotropaicznych akcesoriw: poyskujce metalowe piercienie, naramienniki, jaskrawe opaski to wszystko swoiste warianty okrgu. W szerszym zakresie rytualna metodyka obejcia znajdowaa wyraz w ludowych praktykach obiegania. Obiegano pola, dwory, potem otarze, stoy, dom, dzie etc. Za/biegi te miay chroni zasiewy i przychwek. Obiegano dom i gospodarstwo,

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

23

gdy nadchodziy burzowe chmury, dziewczta obiegay dom ukochanego chopca, eby uczuciowo przywiza go do siebie. W dzie w. Jerzego (kontynuatora funkcji gromowadnego Peruna) pastuch obiega stado dla ochrony przed drapienikami. W czasach feudalnych dynamik rytualnego obiegu i obejcia caego przynalenego ksitom wadztwa ilustruje praktyka objazdu dokonywanego przez wadc i jego dwr. To cige przemieszczanie si suwerena i towarzyszce temu orzekanie sdowe, ucztowanie, wymiana posug i darw, zaznaczanie hierarchii, byo najbardziej ekstensywn form ustanawiania miru (Modzelewski 2000). Rwnie obco ma swoje topograficznie ustalone kodyfikacje. Przestrze nie objta mirem, zwaszcza obszary anekumenty, byy ostoj istot demonicznych, ludzi obcych, przybyszw, goci lub wrogw. By to swoisty orbis exterior (w rozumieniu proponowanym przez L. Stomm, 2002), na ktry rzutowano wyobraenia tamtej strony w sensie tanatologicznym. Przykadem moe by archaiczne wyobraenie gocia jako istoty mogcej przynie zagroenie, jako postaci o cechach demonicznych wykazujcej zwizki z duchami i wiatem zmarych, por. gociec choroba niegdy interpretowana jako obecno nieproszonego, sprawiajcego bl gocia, a wic kogo/czego, co wtargno nieproszone z zewntrz. Interesujce, e pewna klasa okrele sowiaskich zwizanych z obcoci bya najpewniej wynikiem kontaktw kulturowych z ludami germaskimi, szczeglnie z Gotami. Nie jest bowiem wykluczone, e ps. gost go, przybysz nawizuje do goc. gasts obcy, cudzoziemiec i do ac. hostis wrg, nieprzyjaciel oraz do niem. Geist duch, zjawa. Drugim okreleniem jest przymiotnik cudzy nie swj, nie nalecy do bliskiego krgu ludzi < ps. tud nie swj, przedstawiciel nie swojego ludu z goc. iuda lud (Lehmann 1986, s. 149; 361; o formach okazywania gocinnoci w kulturze ludowej Sowian zob. Agapkina, Nevskaja 1995).

24

Andrzej P. Kowalski

Jak wspomniaem, obszarem nadajcym si do przypisania rozmaitych cech obcoci byy miejsca niezamieszkane, gwnie lasy. Las w wymiarze symbolicznym nalea do przestrzeni chaotycznej; waday nim liczne duchy i demony, zamieszkiway go olbrzymy lub tzw. dzicy ludzie (divi mui, dive eny, divoenky, lichij div, bolotnyj duch, por. pol. dziwoony, leszy, etc.). Istoty te charakteryzoway si powierzchownoci wskazujc na ich cisy zwizek z natur (np. kosmato, wyolbrzymione czci ciaa) i zarazem brakiem znamion oddziaywania kultury. Ukazana tu o klasyfikacyjna odzwierciedla nie tylko opisowe cechy obcoci, ale te kwalifikacje etyczne. Przykadowo w nazwach takich plemion jak Drevlanie, Drzewianie itd. przetrwa miay pewne stereotypy obcoci oznaczajce ludzi yjcych w lasach, pord drzew (zatem pierwotnie myliwych, zbieraczy), oglnie wsplnoty yjce wedug etosu odmiennego od miru rolnikw i hodowcw. Swojsko pielgnowano w ramach rozmaitych strategii rytualnych. Czyniono tak, np. poprzez respektowanie autorytetu przodkw wyraajce si w pniejszym sowie zakon regua, kodeks (< ps. za-ti zacz, rozpocz i jednoczenie ps. koniti koczy) wskazujcym na przestrzeganie tego, co ustanowione na pocztku, tego, co ma sankcj dawnoci, pierwotnoci i tego, co stanowi domknite prawo rodzimej tradycji. Istniay take zakazy typu tabuistycznego, na co wskazuje sowo ps. zaprtiti (pol. zaprzeczy, zaprze) wywodzce sie do ps. prtiti grozi. Tak wic przedmiot zakazu implikowa grob ponoszenia dotkliwych konsekwencji w przypadku jego naruszenia. Sowianie, jak inne ludy, musiay wypracowa metody nawizywania kontaktw z obcymi, musieli te w pewnych warunkach bardziej liberalnie stosowa zasady bliskoci spoecznej. Podstawowym wszak sposobem uczestniczenia w wartociach spoecznych by obyczaj, zwyczaj, a zatem formy postpowania nabyte

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

25

w toku wyuczenia (z ps. ob-vyknti nawykn, nauczy, przysposobi, wyrobi nawyk). Praktyczne opanowanie zasad ycia we wsplnocie przechodzi w zwyczaj, obyczaj i moe sta si udziaem niemal kadego. ycie wewntrzgrupowe ograniczone do rodu i plemienia zakadao realizacj wielu powinnoci i zobowiza. Ich formy byy ujte w ramy dziaa rytualnych. Dane, jakie posiadamy z zakresu historycznej antropologii mwi o tego rodzaju obrzdach w onie struktury feudalnej, gdy funkcjonuje wadza ksica i druyna wojskowa. Jednak z punktu widzenia ludnoci wiejskiej, w tradycji ludowej, podstawow form powinnoci bya da i pokon. Byy to nie tylko gesty wpisane w typowo feudaln struktur powinnoci, ale miay za sob dawn tradycj pierwotnej religijnoci. Religijno ta bya stymulowana przez wysok waloryzacj obrzdowej wymiany dbr i darw. Dar stanowi przedmiot okrelonego typu mediacji midzy rnymi podmiotami ycia spoecznego. Dary kursoway midzy grupami ssiedzkimi, midzy wadcami a poddanymi, midzy ludmi a bogami, midzy yjcymi a zmarymi (Kowalski 2005). Dar czy si nie tylko z koniecznoci utrzymywania rwnowagi i adu w onie miru, ale z wcale czst potrzeb wydatkowania nadmiaru dbr. Jakkolwiek z naszego pragmatyczno-ekonomicznego punktu widzenia moe si to wydawa zaskakujce, to jednak wiadomo, e w grupach tradycyjnych upy lub obfity plon naleay do dbr wartociowanych niejednoznacznie, czasem ambiwalentnie. Z jednej strony funkcjonowao wyobraenie bogactwa jako doli boej (ps. bog bg = dawca), z drugiej pojcie kopotliwego nadmiaru (ps. lio, li zy, budzcy obaw < ie. leikw to, co pozostaje jako nadmiar > pol. licho). Owa problematyczna nadwyka uchodzi w spoecznociach pierwotnych za tzw. cz przeklt, by uy sformuowania G. Bataillea. Jest ona czsto przyczyn wani i sporw, nawet konfliktw, dlatego

26

Andrzej P. Kowalski

wobec niemonoci satysfakcjonujcej redystrybucji takich dbr rezerwowano je jako dary dla bogw i obcych, albo spoytkowano podczas wystawnych uczt lub ofiar przybierajcych posta potlaczu ostentacyjnego trwonienia. W tej ekonomice daru obecny by inny moment wzajemnych obligacji. Zasady pierwotnej redystrybucji dbr suyy te nawizywaniu kontaktw poprzez swoiste obrzdowe agony, licytacje, zmaganie si, by w ten sposb, na polu gier spoecznych, budowa relacje oparte o poczucie prestiu lub zdobytej symbolicznej przewagi (Bataille 2002). Jeli chodzi o postaw wobec obcych, to w kulturze sowiaskiej mona odszuka przykady okazywania szczeglnego szacunku oraz przejawy poniania. Jest to typowa ambiwalencja, jak wsplnoty pierwotne i staroytne odczuway w kontaktach z sacrum. Mieszay si tu uczucia zachwytu, podziwu i czci z odczuwaniem lku i odrazy. Zdecydowanie negatywna relacja czya przedstawicieli rodziny, rodu z wrogami (ps. vorg wrg dos. ten, ktrego naley odrzuci, energicznie oddali, por. tu pol. wierzga). Wobec wrogw obowizywaa wrda (odpdzenie) oraz cna cena (pierwotnie zapata jako zadouczynienie, kara, odwet). Nie stosowano dugu jako relacji wzajemnego zobowizania. Ta dotyczya obcych, z ktrymi utrzymywano stosunki pokojowe. Wraz z obowizkiem wrdy upowszechniy si typowe negatywne okrelenia obcych. Nazywano ich niemymi (niemcami). Poza tym przypisywano im gupot (od guchoty). Byli to wic obcy dotknici najwiksza skaz i upoledzeniem, mianowicie niemonoci porozumiewania si za pomoc mowy. Dziao si tak w przeciwiestwie do Sowian = znajcych sowa i zyskujcych dziki sowom saw (Benedyktowicz, Markowska 1979, s. 213). Obok postaw okazujcych wrogo stosowano liczne rytuay agregacji do mikrowsplnoty, np. poprzez pobratymstwo. Jeszcze w tradycji ludowej owych symbolicznych kumw i braci

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

27

jako nowych swoich, wczano w relacje bliskoci dziki gestom przepasywania dwch osb jednym pasem, odziewania ich w jedn koszul, kadzenia do jednego ka i oczywicie poprzez wymian darw. W perspektywie archeologicznie dostpnych faktw interesujce wydaj si znane np. z folkloru serbskiego rytuay zawierania pokrewiestwa poprzez ryt wdziewania odziey (Tolstaja 2009, s. 16). Innym ciekawym etnograficznym przykadem byo wsplne przepijanie piwa na znak zawartego braterstwa i przyjani. Naczyniem sucym do tego rodzaju rytuaw byy specjalne drewniane czerpaki z uchwytem wymodelowanym na ksztat wodnego ptaka, ktre na Rusi zwano (od zawierania braterstwa). Tego rodzaju naczynia, czsto bogato zdobione, spotyka si w materiaach wczesnoredniowiecznych (Zelenin 1991, s. 139). Do wanych przejaww okazywania szacunku wobec goci i obcych byo odbywanie biesiad (ps. besda spotkanie, rozmowa, pir uczta; o rytualnym charakterze uczty zob. Banaszkiewicz 1992). Przyjmowanie goci oznaczao w takich warunkach okazywanie czci. W polu semantycznym czczenia znajduj si nastpujce pokrewne sowa: cze, cnota, cny, poczet, uczta, poczstunek. Zatem wsplnota stou bya rytualnym podtrzymywaniem wzajemnej czci. Dotyczyo to nie tylko przybyszw, ale te bogw i zmarych. W ludowej, tradycyjnej kulturze Sowian dominowao prawo zwyczajowe, zasady etyki, w tym sposoby traktowania swoich i obcych wyraano poprzez rytuay. Dziki temu warto spoecznie preferowanej cnoty kojarzono wanie z czczeniem, czsto konkretnie z ucztowaniem. Poza tym, w ukadzie zaoe etycznych, mona dostrzec denie do zapewnienia miru, stabilnoci wiata relacji grupowych, na co wskazuj takie pojcia pierwotnej etyki jak godny, godno, skd caa terminologia zwizana z posugiwaniem si umwionymi znakami rwnie w obszarze

28

Andrzej P. Kowalski

interakcji z obcymi np. haso, godo (< ie. ghodh- dopasowa, uzgodni), a take gody jako wito domknicia przemijajcego i nadchodzcego cyklu kalendarzowego. Typowe dla wzgldnie sabo zaawansowanej instytucjonalizacji sfery publicznej s liczne ambiwalencje treci poszczeglnych wartoci, np. ps. lio rodzaj za, ale wynikajcy z nadmiaru dbr, ps. blag dobro prowadzcy do kontrastw w polszczynie typu bahy, bogi etc. Dopiero wraz z rozwojem stosunkw feudalnych zacza tworzy si dziedzina socius, a wic niezalena od bezporednio przeywanych wizi rodowych instancja poredniej, symbolicznej charakterystyki wartoci ycia zbiorowego. Wtedy te okrelenia swojskoci i obcoci utraciy swoj rozleg sie konotacji, rozluniy zwizki z eschatologi, mityczn topografi i kosmologi, jako e z czasem zostay przeniesione na paszczyzn regulacji prawnych.

Wybrana literatura agaPkina t.a., Nevskaja L.G., Gost, [w:] Slavjanskie drevnosti. Etnolingvistieskij slovar, pod red. N.I. Tolstogo, t. I, A-G, s. 531533, Moskva 1995. BajBurin a.k., Zilie v obrjadach i predstavlenijach vostonich slavjan. Leningrad 1983. BajBurin a.k., Ritual v tradicionnoj kulture. Strukturno-semantieskij analiz vostonoslavjanskich obrjadov, Sankt Peterburg 1993. Banaszkiewicz j., Trzy razy uczta, Spoeczestwo Polski redniowiecznej, red. S. K. Kuczyski, Warszawa, s. 95 108, Warszawa 1992. Bataille g., Cz przeklta, prze. K. Jarosz, Warszawa 2002. Benedyktowicz z., Go w dom, Bg w dom i obcy jako bogowie, Konteksty - Polska Sztuka Ludowa, t. 41 (1987), z. 1-4, s. 185-195.

Swojsko i obco w kosmologicznych i socjomorficznych wyobraeniach dawnych Sowian

29

Benedyktowicz z., Markowska d., O niektrych problemach identyfikacji kulturowej w procesie porozumiewania si, Etnografia Polska, t. 23 (1979), z.2, s. 206-236. kowalski a.P., Aksjologia prehistorycznej wymiany darw. Przykady kultury indoeuropejskiej, [w:] Do, ut des dar, pochwek, tradycja. Funeralia Lednickie Spotkanie VII, red. J. Wrzesiski, W. Dzieduszycki, s. 25-33, Pozna 2005. kowalski t., Relacja Ibrhma Ibn Jakba z podry do krajw sowiaskich w przekazie al-Bekrego, Pomniki Dziejowe Polski, Ser. 2, T. 1. Wydawnictwa Komisji Historycznej. Polska Akademia Umiejtnoci t. 84, Krakw 1946. lehMann w.P., A Gothic Etymological Dictionary, Leiden 1986. Modzelewski k., Organizacja gospodarcza pastwa piastowskiego X-XIII wiek, wyd. II, Pozna 2000. l.g. nevskaja, Koncept gost v kontekste pierechodnich ritualov, Simvolieskij jazyk tradicionnoj kultury, s. 103-114, Moskva 1993. e. nowicka, Swojsko i obco jako kategorie socjologicznej analizy, [w:], Swoi i obcy, red. E. Nowicka, s. 5-53, Warszawa 1990. stankiewicz e., Slavic Kinship Terms and the Perils of the Soul, The Journal of American Folklore, vol. 71 (1958), nr 280, s. 115122. stoMMa l., Antropologia kultury wsi polskiej XIX wieku oraz wybrane eseje, d 2002. tolstaja s.M., Kategoria rodstva v etnolingvistieskoj perspektivie (vmesto predislovija), [w:] Kategoria rodstva v jazykie i kulture, red. S.M. Tolstaja, T.A. Agapkina, E.S. Uzenova, Moskva 2009. toMiccy j. i r., Drzewo ycia. Ludowa wizja wiata i czowieka, Warszawa 1975. toMicki r., Sowiaski mit kosmogoniczny, Etnografia Polska, t. 20 (1976), z. 1, s. 47- 97.

30
toPorov v.n., Parallels to Ancient Indo-Iranian Social Mythological Concepts, Pratidnam: Indian, Iranian and Indo-European Studies Presented to F.B.J. Kuiper, The Hague 1968, s. 108-113. truBaev o.n., Istoria slavjanskich terminov rodstva, Moskva 1959. truBaev o.n., Etnogienez i kultura drevnejich slavjan. Lingvistieskije issledovanija, Moskva 2003. zelenin d.k., Vostonoslavjanskaja etnografija, Moskva 1991. znaniecki F., Studia nad antagonizmem do obcych, [w:] Wspczesne narody, Warszawa, s. 265-358, Warszawa 1990. uravlev a.F., Drevneslavjanskaja fundamentalnaja aksjologija w zerkale praslavjanskoj leksiki, Slavjanskoe i balkanskoe jazykoznanije. Slovo v kontekste kultry, Moskva 1999, s. 7-32.

You might also like