You are on page 1of 228

Ankieta cichociemnego

Alfred Paczkowski

Spis treci
Od autora ................................................................................................................................................ 2 Sowo od autora do II wydania ................................................................................................................ 3 Cz pierwsza ......................................................................................................................................... 3 Cz druga ............................................................................................................................................ 81 Zaczniki ............................................................................................................................................. 178 Informacja o cichociemnych............................................................................................................ 178 Obsada personalna Komendy Obszaru 2. Biaystok ZWZ-AK .......................................................... 182 Dokument Dziaanie zbrojne na wizienie w Pisku ....................................................................... 182 Prba podsumowania.......................................................................................................................... 189

Cichociemnym, ktrzy oddali swe ycie Tobie, Ojczyzno

Od autora
To prawda, e ostatnia wojna zmusia mnie do ruchliwego trybu ycia i moe dlatego mwi mi bliscy, i mam co do powiedzenia, e moje wspomnienia z tamtych lat, spisane dla pamici o odeszych, dla wiadomoci modych, bd finaem onierskiego trudu. Moe. atwiej jednak byo

znosi nieraz onierski trud, ni zmusi pami do oywienia odlegych ju spraw. Jeli to zadanie podjem, to na pewno nie dla wasnej chway, lecz dla utrwalenia nazwisk i czynw: - mych licznych, wspaniaych, jake nieraz bohaterskich podwadnych z dywersyjnych dziaa Wachlarza, Kedywu, partyzanckich i powstaczych akcji - mych rozwanych i ofiarnych przeoonych, ktrzy czsto byli mi wzorem umiowania Ojczyzny - mych najbliszych towarzyszy walk-cichociemnych jak ja, ale w ogromnej ju wikszoci nieyjcych. Niech mi bdzie wybaczone pominicie osb lub faktw zapomnianych czy ze wzgldw konspiracyjnych mao znanych, a wic otwierajcych pole do domysw, ktrych lepiej jednak nie snu.

Sowo od autora do II wydania


Dzikuj wszystkim Czytelnikom, a szczeglnie mym korespondentom, za zainteresowanie moj ksik, wyraone po prostu rozkupieniem jej szybszym, ni mogem si spodziewa. Nie starczyo jej dla wszystkich, Wydawnictwo wic postarao si o II wydanie, ktre poprawiem w szczegach i uzupeniem: zwart informacj o cichociemnych, obsad personaln Obszaru II AK Biaystok oraz meldunkiem Przyjaciela, Donata (Jana Piwnika), z opanowania wizienia w Pisku, gdzie oczekiwaem najgorszego. Wymieniem te bd dodaem kilkanacie fotografii. Niestety, nie mogem poszerzy mych wspomnie o opracowanie dziejw Okrgu AK Forteca (Brze-Polesie) ani da przegldu dziaa bojowych 30. DP AK, bo nie czuj si do tego powoany. Zrobi to lepiej bardziej kompetentni. Zgodnie z sugestiami Wydawnictwa powracam do pierwotnego, mniej mylcego, tytuu: Ankieta cichociemnego.

Cz pierwsza
I

Od zarania dziejw narody walczyy ze sob. Kiedy Pan Bg si zirytowa i wykopa duy d, potem wypeni go botem i zala wod, eby stworzy tereny niedostpne i eby ludzie nie mieli o co walczy. Tak powstao Polesie, kraj cigncy si na wschd od Bugu przez dorzecze Prypeci a do dalekiego Homla. Niestety, nie by to kraj spokojny. Walczyli o niego ksita ruscy, litewscy, chanowie krymscy i polscy krlowie. Nie wiem, czy woda na poleskich bagnach wywodzi si z czasw stworzenia... ale byo w niej duo ludzkich ez i krwi.

Rodzina mojej matki i ja sam pochodzimy z Polesia. Dziecistwo jednak spdziem w Odessie, poznajc lepiej czarnomorskie wybrzee ni moje rodzinne strony. Nadesza I wojna wiatowa, niosca zagad milionom udzi, potem Rewolucja w Rosji, detronizujca cara: Nie zdawaem sobie sprawy z tych wielkich wydarze. Odczuem natomiast bolenie mier ojca, ktry zmar w Odessie, nie doczekawszy Polski niepodlegej. Do Odessy weszli Austriacy i wtedy matka moja zdecydowaa si wrci do Polski. Po wielu perypetiach wyldowalimy w Brzeciu nad Bugiem. By rok 1920. Niepodlego przyjem jako rzecz naturaln. Zapisano mnie do polskiej szkoy. Z roku na rok narastay coraz wiksze trudnoci yciowe. Ciko chora matka nie bya w stanie pracowa zarobkowo. Spekulacje moich dziadkw i nieuczciwo kontrahentw pozbawiy nas spadku. Z trudem dobrnem do matury, dorabiajc korepetycjami, co nie uatwiao mi nauki. Osiem lat pobytu w szkole, cho nieatwe, nie stao si jednak pasmem udrki. Modo ma swoje prawa... i swj punkt widzenia. Cieszyem si yciem, kopaem z kolegami pik i chodziem na wagary. Brze opywaj dwie rzeki, wystarczya wolna godzina, eby popywa w Muchawcu albo poplaowa. Koledzy moi z rnych grup narodowociowych i rodowisk spoecznych tworzyli pikn mozaik, w ktrej dziki dyrekcji szkoy istniaa pena harmonia. Nie byy nam znane antagonizmy narodowociowe czy klasowe. Spoeczestwo w Brzeciu w latach dwudziestych skadao si w duej mierze z ydw i Rosjan (emigrantw). Ci ostatni powoli polonizowali si. Brze stawa si handlow stolic kresw wschodnich, konkurujc ze Lwowem i Wilnem. Najwiksze obroty uzyskiwano z handlu skr i drewnem, wycinanym w pnocnej strefie Polesia. Zjawiali si kupcy z Wiednia, a nawet z Anglii i Francji. Powstaway hotele, restauracje, przyjedali aktorzy z Warszawy i znane druyny pikarskie. Miasto rozwijao si znakomicie, chocia obok trwaa bagnista, niemal egzotyczna puszcza. Przewrt majowy znalaz swe odbicie w Brzeciu przede wszystkim w wojsku i administracji. Zarzdzono ostre pogotowie przez kilka dni, a potem ulicami miasta przedefiloway puki tego ogromnego garnizonu. Nastpiy pewne zmiany w administracji, ktre mnie nic a nic nie obchodziy, bo miaem zupenie inne zainteresowania. Wkrtce pojechalimy z kolegami na obz Przysposobienia Wojskowego do Dubicy nad Bugiem, gdzie wydano nam karabiny i uczono strzela. (W szkoach rednich uczniowie od szstej do smej klasy musieli obowizkowo nalee do PW - Przysposobienia Wojskowego.) Na tym obozie spotkaem chopcw ze wszystkich szk rednich Polesia. Byo to dla mnie bardzo mie zetknicie z wojskiem. Nadchodzi czas mskiej decyzji, co robi po maturze. Zdecydowaem si i na medycyn, ale to nie byo proste. Musiaem liczy na wasne siy. Rodzina skaniaa si udzieli mi pomocy pod warunkiem, e bd studiowa prawo. Lekarze w rodzinie nie byli w cenie. Wszystkie moje ciotki leczyy ssiadw i uwaay, e wystarczy notowa typowe recepty, podobnie jak si to robi z przepisami na tort albo pasztet. Prawnik natomiast mg zosta nawet starost... albo sdzi! Otrzymaem wiadectwo dojrzaoci i zrobiem najdziwniejsz rzecz w yciu. Zgosiem si jako robotnik kesonowy do firmy K. Rudzki i Ska. Wprawdzie mogem zosta urzdnikiem za sto zotych,

ale jako kesoniarz zarabiaem kilkakrotnie wicej. Firma budowaa wtedy mosty kolejowe w Toruniu i na Brdzie w Bydgoszczy i potrzebowaa ludzi do opaty. Nastpnie zapisaem si na wydzia prawa uniwersytetu wileskiego, gdzie nie obowizyway egzaminy wstpne. Moja szlachetna kuzynka, Helena Witkowska, stworzya mi doskonae warunki ukoczenia studiw prawniczych. Przyjechaem do Wilna na pocztek roku akademickiego, by zrobi prb. Miasto byo pene powabw i przemiych ludzi, ale suchanie prawa rzymskiego lub teorii prawa okazao si ponad moje siy. Utwierdziem si w przekonaniu, e tylko medycyna i nic wicej. Wrciem do swoich kesoniarzy, prostych i rozsdnych ludzi. Kierownik budowy, in. Jan Martelus, awansowa mnie na pisarza, to znaczy, e wykonywaem prac tak, jak dzisiaj zajmuje si kilkanacie osb zgodnie z prawem Parkinsona. Roczna praca w przedsibiorstwie pozwolia mi zaoszczdzi stosunkowo du sum, co z kolei dawao mi mono startu na wydziale lekarskim. W penym sezonie budowlanym, bo w czerwcu 1929 roku przyjechaem do Warszawy, eby zdawa egzaminy wstpne. Postanowiem wstpi do Szkoy Podchorych Sanitarnych. Zaoeniem tej szkoy byo przygotowanie lekarzy wojskowych. Wychowankowie koczyli wydzia lekarski na uniwersytecie, bdc rwnoczenie skoszarowani w podchorwce jako onierze zawodowi. Mniej wicej dziesiciu kandydatw przypadao na jedno miejsce i dlatego mog powiedzie, i miaem ogromne szczcie, gdy zostaem wcielony do podchorwki. W dniu 3 lipca 1929 r. staem nagi i bosy przed magazynem mundurowym w szkole (Warszawa, ul. Grnolska 45). Obok mnie stali moi nowi koledzy, tak jak ja ostrzyeni do skry. Sier. Szwed, szef 1. kompanii, wyrzuca delikwentowi na gow bielizn, pociel, drelichy, buty i wszystko, co stanowi majtek rekruta. Trzeba si byo szybko w to ubra, posa przydzielone ko i nie trzyma rcw w kieszeni, jak nam na pocztku objawiono. Potem uczono nas maszerowa i obraca gow w lewo i w prawo. Mae dzieci uczc si chodzi padaj, wtedy troskliwe rce podnosz je. W wojsku nauka chodzenia przebiega inaczej: nogi naley podnosi do poziomu z wyprostowanym kolanem, a jeli to si nie uda, sierant krzyczy: padnij!, czogaj si!. Komendy mona zastpi gwizdkiem, na przykad jeden gwizdek znaczy padnij, dwa powsta. S to metody skuteczne. Po dziesiciu dniach maszerowalimy ju czwrkami z broni na ramieniu na dworzec kolejowy, skd wyjedalimy na obz. Tam dopiero mielimy sta si onierzami. W tym okresie wielu naszych instruktorw wywodzio si z byej armii niemieckiej i dlatego wstpne szkolenie miao charakter pruski, a wic brutalny. Chocia dzi z perspektywy lat wspominam ze wzruszeniem te pierwsze kroki w subie wojskowej, wtedy postanowiem, e w yciu bd z podwadnymi inaczej postpowa. Po przysidze sytuacja radykalnie si zmienia. Istniaa niepisana umowa midzy naszym dowdztwem a podchorymi: naleao skoczy medycyn we waciwym czasie, nie wolno byo zostawa na drugi rok - gosiy najwaniejsze postanowienia tej umowy. Im bylimy starsi, tym wiksze mielimy swobody. Przepisy dyscyplinarne ustanawialimy w duym stopniu sami, pilnowalimy terminw kolokwiw, egzaminw i pracowni. Zaj mielimy bardzo duo, bo poza studiami lekarskimi obowizyway nas zajcia wojskowe: wykady i suby. Kadego roku awansowalimy o jeden stopie podoficerski i w ten sposb zwiksza si nasz od o zotwk miesicznie. Ale i tak mielimy w zasadzie wszystko, co jest potrzebne do ycia.

Od trzeciego roku medycyny nawizaem kontakt ze szpitalem okrgowym nr 1 w Warszawie, gdzie w wolnych chwilach przychodziem na I oddzia chirurgii. Szefem tego oddziau by doc. Adolf Wojciechowski, znany ortopeda warszawski. Jego zastpca mjr dr Henryk Levittoux zaopiekowa si mn i pozwala mi stopniowo wciga si w prac oddziau. Szpital ten mia trzy oddziay chirurgiczne, penice na przemian ostre dyury. Mj oddzia mia stae dni: poniedziaki i czwartki. Mogem wic oglda ciekawe przypadki, a nawet po jakim czasie zostaem dopuszczony do pomocy w zabiegach operacyjnych. O ile w szpitalach i klinikach cywilnych byo mnstwo asystentw i wolontariuszy, o tyle szpitale wojskowe miay bardzo ograniczone etaty i dlatego kad par rk mile widziano. Mjr. Levittoux mona nazwa prawdziwym kapanem medycyny, uroczy i koleeski, ubstwiany by przez pacjentw i personel. Zacz karier w wojsku jako pilot, potem ukoczy medycyn, a jeszcze pniej bezbdnie operowa. Szpital okrgowy pocztkowo peni funkcj szpitala urazowego, przywoono tam cikie przypadki z katastrof kolejowych i miejskich, i to nie tylko z Warszawy. Operacje trway czasami z przerw ca dob. Ostatecznie zostaem przyjty do lekarskiej rodziny jako wolontariusz. Komendant szpitala pk dr Zygmunt Raniewski zezwoli mnie i kilku kolegom na penienie patnych dyurw w izbie przyj, co znakomicie poprawio nasze finanse. W szkole tymczasem zachodziy zmiany personalne. W 1935 r., a wic w czasie zdawania przeze mnie egzaminw dyplomowych, odeszli ju podoficerowie z dawnej armii niemieckiej; komendantem szkoy zosta pk dr Kazimierz Maszadro, a dowdc batalionu podchorwki zawodowej - mjr dr Wilhelm Borkowski. Bylimy podzieleni na plutony wedug zasady: 1. pluton odpowiada I rokowi studiw. 2. - II itd. Plutony czyy si w kompanie. Najstarsi tworzyli 3. kompani, zakwaterowan w zamku ksit Mazowieckich. Moim dowdc kompanii w 1935 r. by kpt. dr Tadeusz Pasieczny, wychowanek naszej szkoy. Przeylimy niepostrzeenie prawie sze lat; okoo czterdziestu procent kolegw nie doszo do mety, ale pozostali mogli uzna si za przygotowanych do ycia. Z tego okresu zostay mi przemie wspomnienia. Wielu profesorw lub asystentw traktowao nas jak swoich znajomych, modszych kolegw. Ich yczliwy stosunek do nas niejednokrotnie przetrwa okres studiw, jak to osobicie mogem stwierdzi. 12 maja 1935 r. skadaem uroczyst przysig lekarsk przed naszym wczesnym dziekanem, prof. Franciszkiem Venuletem. Pnym wieczorem na ulicy Wiejskiej zatrzyma mnie jaki mczyzna sowami: Czy pan wie, e marszaek Pisudski nie yje? Nie wiedziaem. Nie syszaem nawet o tym, eby chorowa. Nie uwierzyem. Kiedy wrciem do mego pokoju w zamku, zastaem kolegw zagbionych w ksikach; wcale im o tym nie powiedziaem. P godziny pniej przyszed z miasta nastpny kolega, ktry przynis wiadomo o mierci. Na drugi dzie zawiadomiono nas oficjalnie, e Naczelny Wdz nie yje.

II

Marszaek umar. Jego wadza zostaa rozdzielona. Wrd nowych przywdcw nie byo jednomylnoci. Niewiele osb zdawao sobie z tego spraw w tym czasie. Ja na pewno nie. ycie unosio jak poleska rzeka w upalny dzie. I pynem.. Prosiem o prac staysty w I szpitalu okrgowym i otrzymaem j. Zastaem tam dobrych i cenionych lekarzy: dr. Henryka Cianciar - internist, dr. Sylweriusza Wilczyskiego - ftyzjatr, dr. Radzisawa Tchrznickiego - dermatologa. Wkrtce po pogrzebie marszaka kierownikiem pierwszej chirurgii zosta pk dr Tadeusz Sokoowski, a doc. Wojciechowski i dr Levittoux odeszli do kliniki uniwersyteckiej. Dr Levittoux na poegnanie wprowadzi mnie do aeroklubu warszawskiego, gdzie odbyem kurs pilotau. Lotnisko znajdowao si na Polu Mokotowskim, tu obok szpitala. Nowy szef chirurgii odznacza si szybkoci decyzji i dziaania. Operowa wietnie, wzorujc si na wiedeskiej szkole prof. Bohlera. W razie trudnoci wpada w zo i wymyla wszystkim asystentom. Najwicej dostawao si dwu lekarzom, ktrych sprowadzi ze sob z Torunia, skd sam przyby. Mnie si jako udawao. Po dawnemu dyurowaem w poniedziaki i czwartki, ale do tego doszy jeszcze dyury raz na miesic w Komendzie Miasta. Kiedy zosta przydzielony do nas starszy wiekiem lekarz, ktry pracowa w paryskiej klinice chirurgicznej. Przyby do kraju, eby odby sub wojskow, i po przejciu szkolenia w podchorwce rezerwy (rwnie w naszej szkole) zosta delegowany na oddzia chirurgiczny. Asystowa pukownikowi przy skomplikowanych zabiegach i nasucha si nieraz duo przykrych sw. Zwykle po zabiegach szef zaprasza nas na kaw, gdzie pokrtce omawiano schorzenie i przebieg operacji. By wtedy miym i uprzejmym gospodarzem. Ktrego dnia w przystpie dobrego humoru zleci nowemu lekarzowi, plutonowemu podchoremu, wykonanie trudnej operacji kostnej, a sam zaofiarowa si jako asystent. Kiedy obrzeono ko udow pacjenta, operator zacz wymyla swemu pomocnikowi; najwyraniej przygotowa si do tej chwili znakomicie. Pukownik z pocztku milcza, potem zacz si broni i w kocu nie wytrzyma: Panie podchory krzycza - kto tu pukownik? Ja teraz pukownik - odpowiedzia lekarz. Tym razem po operacji szef zaprosi nas na kolacj i obieca z humorem, e si poprawi. Niektre praktyki (laryngologi i okulistyk) musiaem odbywa w Szpitalu Ujazdowskim, prcz tego wysano mnie do sanatorium przeciwgruliczego w Otwocku i Zakopanem. W tym czasie sanatorium w Otwocku naleao do najbardziej nowoczesnych zakadw leczniczych w Polsce. Przebywali tam ciko chorzy, niekoniecznie wojskowi. Pierwszy raz zetknem si wtedy bliej z t gron chorob. Dyury nocne w sanatorium dla kadego z nas byy cikim przeyciem Komendantem zakadu by dr Micha Telatycki, nie widziaem go nigdy z umiechem na twarzy. Zreszt brakowao powodu do umiechu, lekarz dyurny meldowa czasem z rana o dwch, trzech zgonach. Zupenie inne byo sanatorium wojskowe im. Kazimierza Duskiego w Zakopanem Tam kierowano pacjentw raczej profilaktycznie i raczej nie prtkujcych. Komendantem by dr Wadysaw Rymaszewski, oficer z carskiej armii. Pilnowa on surowo do swawolnych nieraz pacjentw. W ogle przywizywa due znaczenie do wszelkiej formalistyki i na przykad od staystw wymaga kadorazowo gonego meldowania: Panie pukowniku... itd. Marzy o tym, eby ktrego z trzech

staystw ukara aresztem Stron lekarsk w sanatorium zajmowa si mjr dr Micha Bujwid, znany ftyzjatra. Na zakoczenie stau cignlimy zapaki, najdusza przypada koledze Janowi P. Chodzio o to, eby zgorszy naszego komendanta. Jan poszed do pukownika z prob o poyczenie pienidzy na bilet do Warszawy. Tumaczy si, i przegra pienidze w karty... i nie moe wrci do garnizonu. Takiej bezczelnoci pukownik w yciu nie dowiadczy ani Jan w yciu nie wysucha tylu obelg. W latach 1934-1937 udao mi si odby kilka wycieczek zagranicznych. Zobaczyem Wiede, Turyn i Rzym. Najbardziej interesoway mnie targowiska, przedmiecia i trzeciorzdne knajpy. Tam zawsze kryo si i kryje prawdziwe oblicze miasta. W Wiedniu w knajpach widniay napisy: Politisieren ist streng verboten. Ludzie w brzowych koszulach kryli po bocznych ulicach, ale w rdmieciu panowa spokj jak za czasw Franciszka Jzefa. W kawiarni nad Dunajem grano melodyjne walce, ale o sto krokw dalej widziaem ciko pobitego czowieka. Policja ju si nie wtrcaa. Zreszt w krtkim czasie zosta zamordowany kanclerz Austrii, Dollfu. Wydaje mi si, e tylko niewiele osb w Polsce widziao nadcigajc wojn. W styczniu 1936 r., a wic niedugo przed zakoczeniem stau, delegowano mnie na kurs narciarski do Worochty. Kiedy si zameldowaem w schronisku na Kostrzycy, ze zdumieniem dowiedziaem si, e jest to kurs dla instruktorw narciarskich i e jestem kandydatem na instruktora. Byem w bardzo dobrej kondycji fizycznej i uprawiaem wiele sportw, ale nigdy nie miaem nart na nogach. Powiedziaem o tym por. Aleksandrowi Krywaldowi, naszemu szefowi, ten za przypomnia mi, e rozkaz jest rzecz wit, i oprcz nart przydzieli bardzo niewygodn do noszenia torb sanitarn. Dwudziestu kilku uczestnikw kursu okazao si narciarzami z prawdziwego zdarzenia, jedzili brawurowo, wielu z nich byo pochodzenia gralskiego. Poznaem gorycz upadkw... Dokonywaem heroicznych wyczynw, amaem narty mijajc najszybszych, bo nie umiaem hamowa. Nasza grupa przewdrowaa przez szczyty Howerli i Pop Iwana, przez grzbiety Czarnohory i w ten sposb mimo woli staem si narciarzem. W marcu lub kwietniu 1937 r. zostaem przydzielony jako lekarz do garnizonu w Bielsku. Miecio si tam dowdztwo 21. Podhalaskiej Dywizji Piechoty, dwubatalionowy 3. puk strzelcw podhalaskich i 21. puk artylerii polowej (dwa dywizjony). Od razu wpadem w wir pracy, i to pracy samotnej. Mj szef. pk dr Morozowski. by w staej delegacji i musiaem prowadzi przyjcia ambulatoryjne w dwu miastach: Biaej i Bielsku, odwiedza chorych w domu i pilnowa magazynw mobilizacyjnych, ktrych kartoteki wymagay codziennej aktualizacji. Przez wiele miesicy peniem funkcje lekarza garnizonu. Czsto budzono mnie w nocy do chorych. Aeby jeszcze bardziej skomplikowa sobie ycie, zaczem pracowa na oddziale chirurgicznym szpitala w Bielsku. Kierownik oddziau i siostry zakonne, pielgniarki, mwili po niemiecku. I tutaj odczuwao si brak lekarzy. W ten sposb dnie pyny byskawicznie. Jedn z niewielu przyjemnoci bya jazda konna w ujedalni artyleryjskiej. Serdecznie wspominam dowdc dywizji, pk. Jzefa Kustronia, pniejszego generaa, i jego zastpc, pk. Alojzego Wira-Konasa. Obaj ci oficerowie, zaangaowani w pracach spoecznych Polskiego Zwizku Zachodniego, walczyli o polsko Bielska, gdzie Niemcy bardzo wyranie penetrowali polskie rodowiska, a czonkowie rnych ich organizacji przechodzili nawet szkolenie dywersyjne.

Dowdc 21. pal by pk Jzef Dembiski, a jego zastpc ppk Jan Kamiski. Etatowy lekarz tego puku znajdowa si w detaszowanym dywizjonie w Owicimiu. Dlatego musiaem codziennie przyjmowa i chorych artylerzystw. Bardzo mi si podoba artyleryjski porzdek i kultura rodowiska. 3. psp dowodzi pk Jzef Giza. Tu rwnie istnia swoisty porzdek, ale ogromna liczba wojska na maej stosunkowo powierzchni tworzya obraz pozornego chaosu. Latem 1937 r. dywizja wysza na obz w okolice Biaego Dunajca. Odbywao si intensywne szkolenie druyn, plutonw, a potem wikszych oddziaw. Najgorsze byy marsze. Po jednodniowym marszu kilkudziesiciu rezerwistw zgaszao otarcie ng i niezdolno do dalszej drogi. Po trzech dniach miaem kompani chorych. Z tyu za pukiem jecha tabor pod flag Czerwonego Krzya. Taki jest prozaiczny skutek onierskich przemarszw. Korzystaem z kadej sposobnoci, eby pozna Podhale, ale pewnego dnia poznaem pikn kobiet, ktrej od razu zaproponowaem maestwo. Zgodzia si. W wojsku jednak nie byo to najbardziej atwe dla podporucznika. Po manewrach wrcilimy do koszar, rezerwici z wygojonymi odparzeniami pojechali do domw a zdekompletowane kompanie peniy sub garnizonow. Wieczorem chodziem do klubu Polskiego Zwizku Zachodniego, gdzie midzy innymi odbyway si wieczory dyskusyjne, ktre interesujco prowadzi pk Kutro. Na innych spotkaniach mjr Emil Satyski, dowdca Krakusw (Konne Przysposobienie Wojskowe), gromi partnerw w pokera. Mj gimnazjalny kolega, Pawe Bursiewicz, osiga szczyty w rozgrywkach brydowych. W kocu 1937 r. zostaem delegowany do CIWF (Centralny Instytut Wychowania Fizycznego, obecne AWF), gdzie odbyem kilkumiesiczne wyszkolenie specjalistyczne lekarza sportowego. Bya to nagroda dla mnie szefa sanitarnego DOK V Krakw, pk. dr. Alfreda Chemickiego, za dobre prowadzenie magazynw mob. Kilkakrotne specjalistyczne kontrole nie znalazy usterek. Cieszyem si znowu Warszaw, gdzie miaem setki znajomych i wielu yczliwych. W kocu lutego 1938 r. wrciem z dyplomem w kieszeni do Bielska i od razu wyjechaem na strzelanie artyleryjskie w okolice Skoczowa. Kiedy wypado prowadzi ogie ponad lini wysokiego napicia, co znakomicie komplikowao spraw. Po kolei wywoywani oficerowie zajmowali miejsca przy skadanym stoliku, robili obliczenia i dawali rozkazy otwarcia ognia do widocznych celw. W duchu wspczuem modym oficerom, ktrzy ani rusz nie mogli trafi. Pk Kustro obserwowa z punktu dowodzenia cay pokaz i artowa z niefortunnych strzelcw. Po kilku godzinach strzelania dowdca dywizji zwrci si do jednego z dowdcw baterii, kpt. Jana Pauckiego, z rozkazem: A teraz pan kapitan pokae, jak si strzela. Kapitan szybko zrobi obliczenie na pudeku papierosw, poda komend i zniszczy cel. Odetchnlimy wszyscy. Zbliaa si por obiadowa, gdy przyby goniec z kopert do dowdcy dywizji. Pukownik zerwa lakowe pieczcie i zacz czyta pismo, potem zwrci si do mnie: - Czy pan wie o swoim przeniesieniu? - Nic nie wiem, panie pukowniku - zameldowaem.

- Musi pan mie ciotk albo wuja w ministerstwie, bo dosta pan dobry przydzia. - Panie pukowniku, w naszej armii nie ma protekcji. - Naturalnie, e nie ma - pukownik z umiechem odcign palcem powiek. Rozemielimy si wszyscy, a pukownik pozwoli przeczyta rozkaz dotyczcy mnie.

III

Jechaem wic do Trembowli, gdzie stacjonowa 9. puk uanw Maopolskich. Droga prowadzia przez Lww, miaem tam zameldowa si w Dowdztwie Okrgu Korpusu u szefa sanitarnego. Przyjechaem do maego podolskiego miasteczka u stp gry zwanej Monaster. Ruiny zamku Chrzanowskich, tysic maych domkw i pikne koszary, oto caa Trembowla. Koszary znajdoway si przy ulicy Sobieskiego, prowadzcej w step, i obejmoway dwa kompleksy budynkw. Sta tam kiedy puk dragonw austriackich grafa von Paara. Mimo e nie byy to nowe budynki, wyglday czysto i wieo i rniy si korzystnie od czerwonych koszar carskich, rozsianych w byym zaborze rosyjskim. Pierwszym oficerem, ktrego poznaem, by adiutant puku, rtm. Edward Ksyk. Bez wielkich ceregieli wprowadzi mnie do dowdcy puku, pk. Tadeusza Komorowskiego. Zarwno dowdca, jak i jego adiutant byli onierzami tego puku od czasu jego sformuowania, tj. od 1918 r. Pukownik przyby do puku jako oficer armii austriackiej, a rotmistrz zaczyna sub od uana. W kasynie, mieszczcym si w budynku dowdztwa, poznaem kilkunastu oficerw, ktrzy przyjli mnie yczliwie i dziki temu poczuem si wrd nich swojsko. Wszyscy byli bez reszty oddani subie. Mieszkali w koszarach, niektrzy z rodzinami, ale cae dnie spdzali z onierzami. Najmodsi stopniem oficerowie zjawiali si o 5 rano w stajni, eby by przy karmieniu koni, potem w czasie niadania uanw przychodzili porucznicy, a kiedy zblia si czas wymarszu na wiczenia, o 7, zjawiali si rotmistrzowie, dowdcy szwadronw. Od tej chwili wszystko szo jak w zegarku. Nakrcona maszyna dziaaa wedug dokadnego rozkadu godzin i minut. Z roztargnionych cywilw powstawali malowani chopcy. Miaem mono przeledzenia caego cyklu szkolenia. Oficerowie, ktrym przecie nie brako kresowej fantazji, znacznie czciej byli ciko zapracowanymi nauczycielami zawodu onierza-obywatela. Pierwszy przydzielony mi ko odznacza si ywoci, lubi bra przeszkody, ale mia wad: potyka si przy zwykym marszu stpem. Rtm. Antoni Bielecki wymieni mi go na pozbawionego wad Adwokata. Wkrtce zaprzyjanilimy si z Adwokatem i dopiero za wojna rozdzielia mnie z koniem. Praca lekarza w 9. p. u. nie bya ani troch uciliwa. Przede wszystkim uani byli zdrowi, a w razie choroby nie szukali zwolnienia lekarskiego. To ja musiaem chodzi po koszarach i szuka chorych. Zajcia swoje koncentrowaem na profilaktyce. Dwudziestokowa izba chorych przewanie wiecia pustkami, czasem tylko odwiedza mnie weteran z I wojny wiatowej, ko Selim, ktry mia prawo

chodzi po trawnikach i klombach. By starym akomczuchem, lubi cukier i swoim potnym bem wali po grzbiecie, jeeli kto zwleka z paceniem sodkiej daniny. W czerwcu 1938 r. oeniem si (w kwietniu zostaem awansowany na porucznika). ona rwnie doznaa miego przyjcia przez ony nowych przyjaci. Tak ostatecznie rozwiay si moje uprzedzenia do uanw. Mogem ich oceni jako ludzi bezporednich, skromnych i rzeczowych. Sytuacja na wiecie wyranie si komplikowaa. Szo ku wojnie. W kasynie o tym nikt nie mwi, chocia rozkazy nakazyway wzmc tempo szkolenia. Przerabialimy instrukcj mob., pobieralimy nowy sprzt. W Trembowli rzeka Gniezna niosa czarn i brudn wod. Po drugiej stronie Monasteru pyn Seret. Zjazd z ponad stumetrowej gry do Seretu by stromy prawie jak urwisko. Przeyem nie lada emocj, kiedy wraz z caym pukiem konno zjedaem w przepa. Sztuka polegaa na tym, aby konie ustawi w kierunku prostopadym do zjazdu. Ko przysiada na tylne nogi i wyciga przednie, w ten sposb zaczyna si zsuwa. Jedziec trzyma si ydkami koskich bokw, majc gow nisko opuszczon. Upadek czowieka lub konia grozi cikim kalectwem, nawet mierci. Na szczcie obeszo si bez wypadku. Latem 1938 r. wiczylimy przepraw przez Dniestr, bya to bardzo pouczajca lekcja. Nastpnie 9. puk, razem z 6. i 14., stanowicymi Podolsk Brygad Kawalerii, wzi udzia w manewrach woyskich, ktrymi dowodzi marsz. migy-Rydz. Manewry obejmoway teren trzech wojewdztw i byy prowadzone w szybkim tempie. Nie wiem, jakie wnioski wycign marszaek. Ja cieszyem si, e nie notowaem otar typowych dla jedcw, oficerowie - e nie mieli odparzonych koni. wiczenia zakoczono imponujc defilad w ucku. Dla nas zaczynaa si nastpna impreza: zawody jedzieckie we Lwowie. Zawody takie pod nazw Militari organizowa co roku inny garnizon. Wymagay wykazania najwyszej jedzieckiej sprawnoci, a zwycizcy kandydowali do kadry olimpijskiej. Jesieni 1938 r. nastpiy w naszej brygadzie zmiany. Przede wszystkim odszed z puku na stanowisko komendanta Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudzidzu pk Tadeusz Komorowski. Pukownik, ktry reprezentowa tradycj puku, mia opini czowieka oschego i zamknitego w sobie. Naprawd za sprawa miaa si zupenie inaczej. Pukownik by bardzo powanie chory i tylko si woli przezwycia cierpienia; druga przyczyna oschoci wynikaa ze skromnoci i niemiaoci. Nasz nowy dowdca ppk dypl. Klemens Rudnicki przynis ze sob powiew nowoczesnoci, reprezentujc wspczesn polsk myl wojskow. Nastpn istotn zmian byo mianowanie pk. Leona Strzeleckiego na stanowisko dowdcy Podolskiej Brygady Kawalerii. Dotychczasowy jej dowdca gen. brygady Juliusz Kleeberg odszed na stanowisko attach wojskowego w Paryu. Pk Strzelecki by bliskim wsppracownikiem marsz. migego i rwnie mia reprezentowa nowoczesno. W puku rozpoczlimy nowy etap szkolenia dotyczcy spraw kwatermistrzostwa. Spord oficerw byem chyba najmniej obciony prac, tote zajmowaem si rnymi zagadnieniami spoecznymi; zorganizowaem midzy innymi klub bokserski w Trembowli, ale przede wszystkim przychodni przeciwgrulicz dla miasta, na ktr wykorzystalimy fundusze PCK.

cile wsppracowaem z lekarzem powiatowym, dr. Witoldem Stell, ktry mia zote serce i najlepsze chci. Do jego obowizkw naleao robienie sekcji zwok, a doktor mia w stosunku do tej czynnoci opory natury psychicznej, moe moralnej. Jego wony wrd narzdzi sekcyjnych nosi dwie gromnice, przed sekcj doktor odprawia mody. Pniej ja wykonywaem sekcje za doktora, skracajc skutecznie cz rytualn. Ostatecznie zdobyem may aparat rentgenowski z korzyci dla ywych. Tak weszlimy w rok 1939. Miejscowy fotograf Sznelicht pokazywa mi zdjcia ukraiskich kompanii siczowych szkolonych po wsiach. Starosta Ludwik Schreiber mwi, e Niemcy pac pienidze siczowcom i przysyaj wyszkolonych dywersantw z Niemiec jako instruktorw. Ale zarzdzenia dla administracji wyranie nakazyway: nie drani mniejszoci narodowych, obserwowa W kasynie w dalszym cigu nie poruszano tematu wojny, mimo e atmosfera stawaa si naprona. Wstrzymano urlopy. W marcu po jechaem do Krakowa odwiedzi moj on w szpitalu i natychmiast zostaem odwoany. Nie miaem nawet czasu nacieszy si crk.

IV

Wiosn 1939 r. rzd niemiecki zrzuca mask. 15 marca wojska niemieckie zajmuj Prag i Czechy, 22 marca- Kajped, litewski port na Batyku. W ten sposb Polska zostaje okrona z trzech stron. Ministrowie spraw zagranicznych zaczynaj gwatownie skada sobie wizyty, odywaj zatargi midzy Wgrami a Rumuni. Wioski szef rzdu, Mussolini, twrca faszyzmu, nie chce by gorszy od swojego ucznia, Hitlera. Woska armia w czasie od 7 do 10 kwietnia zajmuje Albani, a zaraz potem zaczyna zagraa Jugosawii. W kraju ronie napicie. Minister spraw zagranicznych, Jzef Beck, ktry dotd prbowa ukada si z Niemcami, 5 maja w mowie sejmowej odrzuca monieckie roszczenia w sprawie Gdaska i tzw. korytarza. W jakiej mierze brytyjskie gwarancje z 31 marca 19391, miay wpyw na to posunicie polskie. Rwnoczenie wielkie mocarstwa: Stany Zjednoczone, Zwizek Radziecki i Japonia obserwuj uwanie rozgrywki w Europie. Zaczyna si rysowa granica midzy przyszymi wrogami. W prowincjonalnych garnizonach suba biegnie normalnym torem. onierze ucz si, strzelaj, peni sub, oficerowie przerabiaj akta mob., mieszkacy Trembowli opalaj si przed domami W lipcu 9. p. u. wychodzi na manewry. Tym razem puki kr wok garnizonw. Ppk Rudnicki wiczy z pukiem marsze taborw. Jest to swoista operacja, wymagajca cierpliwoci. Kolumna wozw taborowych tarasuje drogi i hamuje ruch kawalerii. Pocztkowo jest bezwoln mas, po wielu wiczeniach upodabnia si do wojska. Tabor lekarza puku kawalerii skada si z jednego wozu, ale i z tym wozem bywaj kopoty: jest zanadto obadowany. W tym czasie puk mia przydzielony tzw. zestaw nr 5 i zestaw nr 8, skadajce si z kompletw skrzy z materiaem lekarskim. Razem z noszami wayo to wszystko prawie ton, a wz taborowy mg udwign czterysta kilogramw. 25 sierpnia 1939 r. wracamy do garnizonu; konie i ludzie musz odpocz. Gazety, ktrych dotd nie czytalimy, zwiastuj, chocia ostronie, wojn. 27 sierpnia o godzinie 14 sysz za oknem mieszkania

sygna alarmu, to chor. Majewski jedzie azikiem przez miasto i wzywa wszystkich uanw do koszar. ona podaje mi rzeczy, przewidziane na t okoliczno. Nie mwimy do siebie nic, bo przecie wszystko wiemy na dzi, jutra nikt nie zna. Odpraw dla oficerw i starszych podoficerw prowadzi ppk Rudnicki; nastawiamy zegarki na godzin 12.00 (umowna godzina mobilizacji) i ruszamy do swoich czynnoci. Nadchodz pierwsi rezerwici, oddaj karty mobilizacyjne, otrzymuj przydziay. Badam ich pobienie i kieruj do pododdziaw, tam ubieraj si w mundury i otrzymuj ekwipunek bojowy. Na placu obok koszar ustawiaj si ludzie z komi i wozami, tam te dziaa specjalna komisja odbioru zabieranych do wojska chopskich zaprzgw. Szwadrony ze wzgldu na obron przeciwlotnicz kolejno opuszczaj koszary i maszeruj do pobliskich miejscowoci. Akcja mobilizacji przebiega sprawnie w cigu trzydziestu szeciu godzin, wedug przewidzianego planu. 29 sierpnia Ordre de Bataille 9. p. u. przedstawia si nastpujco:

Dowdca puku I zastpca II zastpca adiutant oficer ordynansowy dowdca szwadronu gospodarczego oficer gazowy oficer broni dowdca plutonu cznoci dowdca plutonu ppanc. dowdca plutonu kolarzy lekarz medycyny lekarz weterynarii 1. szwadron dowdca dowdcy plutonw

ppk dypl. Klemens Rudnicki mjr Stefan Tomaszewski mjr Zygmunt Elsner rtm. Stanisaw Juszczak por. Kazimierz Rostworowski rtm. Bohdan Zaorski ppor. Edward Romanowski ppor. Edward Longchamps de Brier rtm. Micha Kowalski por. Jzef Kolat por. Wodzimierz Siemiski por. Alfred Paczkowski kpt. Walery Rutkowski rtm. Edward Paka por. Wacaw Moszczyski ppor. Franciszek Wojdak ppor. Wadysaw Wierzbicki rtm. Antoni Bielecki por. Zygmunt Maachowski ppor. Jan Dbrowiecki ppor. Gustaw Zaborowski rtm. Edward Ksyk por. Feliks Bolesta-Koziebrodzki ppor. Bogdan Neumann por. Stanisaw Zeitleben rtm. Jerzy Poborowski ppor. Wodzimierz cibor-Rylski ppor. Stefan Nycz por. Leon Hochnowski

2. szwadron dowdca dowdcy plutonw

3. szwadron dowdca dowdcy plutonw

4. szwadron dowdca dowdcy plutonw

Szwadron cekaemw dowdca dowdcy plutonw

rtm. Bronisaw Ciepiela por. Kazimierz Klaczyski ppor. Franciszek elewski ppor. Lew Jerzy Sapieha

W dniach 29 i 30 sierpnia 1939 r. adujemy si do pocigw, ktre przez Lww i Krakw powioz nas w nieznane. Na stacji egnaj nas rodziny. Kobiety maj suche oczy, paka bd pniej. Po drodze widzimy zburzony dworzec w Tarnowie, dzieo dywersantw niemieckich. 1 wrzenia z rana mijamy stacj Wrzenia, w miasteczku trwaj poary po nalocie. Dojedamy do stacji Nekla, miejsca koncentracji Podolskiej Brygady Kawalerii. W czasie wyadunku lata nad nami niemiecki samolot obserwacyjny. Pierwszy raz widz tak blisko czarne krzye. Kilka serii z karabinu maszynowego odpdza natrta. Puk maszeruje w rejon Gniezna (Wagowo - Czachurki) i czeka na rozkazy. Tu rozlokowaa si Podolska Brygada Kawalerii w skadzie: Dowdca Brygady - pk dypl. Leon Strzelecki, 6. p. u. dowdca - pk Stefan Liszko, 9. p. u. dowdca - ppk dypl. Klemens Rudnicki, 14. p. u. dowdca - pk Edward Godlewski, 7. dak dowdca - ppk Stanisaw Pochopie. Nasz dowdca puku jedzie na odpraw do dowdcy Armii i przywozi wiadomoci. Nareszcie. Zostalimy przydzieleni do Armii Pozna, ktr dowodzi gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba. Armia zajmuje tereny Wielkopolski, odpowiadajce mniej wicej wojewdztwu poznaskiemu. W skad Armii wchodz: 14. Dywizja Piechoty, dowdca gen. bryg. Franciszek Wad, 26. Dywizja Piechoty, dowdca pk Adam Brzechwa-Ajdukiewicz, 25. Dywizja Piechoty, dowdca gen. bryg. Franciszek Alter, 17. Dywizja Piechoty, dowdca pk dypl. MieczysawMozdyniewicz, Wielkopolska Brygada Kawalerii, dowdca gen. bryg. dr Roman Abraham, Podolska Brygada Kawalerii, ktra przybya na teren operacyjny Armii 1 wrzenia 1939 r. Na pnoc od nas znajdowaa si Armia Pomorze pod dowdztwem gen. dyw. Wadysawa Bortnowskiego, na poudnie mielimy Armi d, ktrej dowdc by gen. dyw. Juliusz Rmmel. Wojna rozpocza si 1 wrzenia 1939 r. o wicie. Niemcy przerwali granic w kilku miejscach, ominli jednak rejon Wielkopolski. Naszym pierwszym zadaniem byo obsadzenie granicy w rejonie Wysogotowa, gdzie puk rozesa patrole zwiadowcze i okopa si. Zaraz potem nadszed rozkaz wycofania si z powrotem w rejon Gniezna. Przedtem byem jeszcze wiadkiem wysadzenia mostu w Poznaniu, na rdce. Widziaem naloty niemieckie na miasta, nocami palce si stogi. Pojechaem do Gniezna zaopatrzy si w papierosy. Znalazem tam wojskowe magazyny pene soniny, skr i siode. Posterunki wojskowe byy ju ewakuowane, gorzej, bo z miasta wyjechaa policja i stra ogniowa. Ludno wic oprniaa magazyny, poarw nie gasi nikt. Nie zaliczybym tego do budujcych widokw.

Od 5 wrzenia zaczyna si morderczy marsz naszej Brygady. Mj puk idzie w stray tylnej i w rejonie Strzebna po raz pierwszy dostaje si pod bomby lotnicze. Jest to nasz chrzest bojowy, na szczcie bez strat. Ale od tego czasu naloty bd nam towarzyszy stale. Tymczasem ssiadujce z nami Armie toczyy cikie boje. Armia d przegraa bitw, Armia Pomorze rwnie cofaa si, ponoszc ogromne straty. 9 wrzenia Podolska Brygada maszeruje na Uniejw, 9. p. u. obsadza Dbie nad Nerem, gdzie dochodzi do pierwszej walki z Niemcami; ginie czterech uanw, kilku jest rannych, wrd nich ppor. Siemiski, dowdca plutonu kolarzy. W czasie gdy dwa szwadrony odpdzay Niemcw od mostu, opatrzyem rannych i odesaem do szpitala Brygady. 10 wrzenia 6. p. u. zdobywa Uniejw po morderczej bitwie, prowadzonej na bagnety w ciemnociach. Pobojowisko wyglda straszliwie, setki zabitych i rannych. Przechwytujemy trzystu jecw. Nasz puk ma dalszych siedemnastu zabitych i trzydziestu rannych. Wszyscy lekarze Brygady ustawiaj swoje punkty opatrunkowe na miejscu walki. Ale za chwil puki Brygady id do dalszej akcji. Rozgrzani zwycistwem onierze szarpi Niemcw. Nasze kuchnie gotuj tylko zdobyczn ywno. 12 wrzenia puk naciera i zdobywa Wartkowice, znowu peno trupw i rannych. Kilkunastu rannych Niemcw przekazuj miejscowemu felczerowi, ktry si nimi zajmuje. W Wartkowicach spotykam gen. bryg. Stanisawa Grzmota-Skotnickiego, dowdc Pomorskiej Brygady Kawalerii, do ktrej teraz czasowo naleymy. Armia Pomorze zmieszaa si z Armi Pozna i wsplne dowodzenie przej gen. Kutrzeba. Puk pozostaje w cigej walce. Przeciwko nam dziaa 30. Dywizja Piechoty niemieckiej. Podolska Brygada w caoci i resztki Brygady Pomorskiej spychaj Niemcw w dwudniowym, cikim boju. Dostajemy rozkaz marszu na Kutno, tam rozgrywa si bj, w ktrym bierze udzia ponad sto tysicy onierzy. Walki trwaj pod Sochaczewem, owiczem i w rejonie Pocka. Drog do Warszawy zajmuj Niemcy, a wanie przychodzi rozkaz marszu do stolicy (15 wrzenia 1939). Tego dnia nastpuje poczenie naszej Brygady z Brygad Wielkopolsk i razem dochodzimy do Bzury, ktr forsujemy 16 wrzenia.

W nocy z 17 na 18 wrzenia koczya si bitwa nad Bzur, najwiksza operacja kampanii wrzeniowej. Kiedy uganialimy pod Uniejowem, czyc i Kutnem, nie zdawaem sobie absolutnie z tego sprawy, wtedy najbardziej absorboway mnie dugie nasze marsze. Teraz staem piekielnie zmczony nad ciemn rzek, w ktrej wida byo mas zatopionych samochodw. Brygady Wielkopolska i Podolska zostay poczone pod wsplnym dowdztwem gen. Abrahama i miay i w stray przedniej, aby przebi si do Warszawy. Moje zmartwienia byy stosunkowo mae: po pierwsze musiaem ratowa swj skromny zapas opatrunkw i lekarstw, poniewa wiedziaem, e znikd nie dostan zaopatrzenia, po drugie musiaem pilnowa puku, ktry wpaw forsowa Bzur. Na lewym brzegu rzeki zostawali tylko onierze Batalionw Obrony Narodowej, uzbrojeni wycznie w karabiny. Tworzyli stra tyln Armii

Pozna. Dowodzi nimi gen. Micha Karaszewicz-Tokarzewski, ktremu zadanie to powierzy gen. Kutrzeba. Ruszyem w ostatnim rzucie za pukiem. Wychodzilimy na brzeg w Brochowie. Pilnowaem, eby nie straci z oczu kpr. Sieki ze szwadronu karabinw maszynowych. Jecha na biaym koniu i suy mi jako latarnia morska. Niedugo jednak. W pewnym momencie zorientowaem si, e drzemi, siedzc na Adwokacie, koo mnie reszta suby zdrowia rwnie pica. Na usprawiedliwienie nasze musz powiedzie, e chocia wszyscy bylimy zmczeni i niewyspani od drugiego dnia wojny, to jednak onierze troch drzemali na postojach, sanitariusze za z lekarzem mieli prac rwnie, a nawet przede wszystkim w czasie postojw. Poza tym zostawaem z rannymi i musiaem wielokrotnie dogania puk. Tylko dziki instynktowi znajduj swoich. Senno przechodzi mi zupenie. Przybywam na czas. 9. p. u. ju walczy, mamy przed sob czogi, za chwil rwnie z tyu za pukiem pokazuj si plutony nieprzyjacielskich wozw pancernych. S to niezdarne, brzczce elastwem puda typu Pz. Kw. IV (Panzerkraftwagen), chluba armii niemieckiej. Usiuj nas rozjecha, widz je po raz pierwszy w yciu zupenie blisko, strzelaj do nas, nasi uanie podpalaj niektre z nich Mamy rannych. Puk zdobywa wie Grabin. Nasze jedyne pozostae dziako przeciwpancerne rozbija czog w momencie, kiedy ten szaruje na mj wz z rannymi. Wcigamy rannych w krzaki i dostajemy si pod ogie drugiego czogu. Znowu sysz huk dziaka, leci dym. Trzeci czog rozbija nasz armatk przeciwpancern i zabija obsug, po czym ucieka. Nastaje wieczr, zostajemy sami na polu bitwy, Puszcza Kampinoska jest rozgrzana. Uani wolni od suby zasypiaj kamiennym snem, konie rwnie. 2. szwadron rozpoznaje pieszo, czekamy na niego. Tymczasem suchamy radia. Nasze wojskowe radiostacje znajduj si w wehikule konnym podobnym do staromodnego powozu, ale maj duy zasig. Sycha fokstroty z Parya i Niemiec. O ile rozumiem, Anglicy gniewaj si na Hitlera, jest to pocieszajce. Potem suchamy wiadomoci o wejciu armii radzieckiej na tereny wschodnich wojewdztw. Rtm. Kowalski natychmiast melduje o tym dowdcy puku. Po chwili zapada decyzja: Nie rozszerza tej informacji. Za chwil pjdziemy w bj. Nastpny rozkaz rzuca nas w kierunku Palmir. Maszerujemy w ogniu artylerii, poza tym dokucza upa. Moje trzy wozy jad ze mn. Wzbogaciem si. Jest 18 wrzenia, pny wieczr, razem z ca Brygad maszerujemy na Sierakw. Widz palce si domy, miejscami ponie podszycie lasu. Wpada na nas kilkaset oszalaych z przeraenia koni. Mimo ciemnoci czogi zaatakoway koniowodw 14. p. u. Ale oto Sierakw. Dowdca puku prowadzi natarcie pieszo, idzie na przedzie, za nim rozwinity sztandar, walka trwa o kady dom Rozwidnia si, atakuj nas czogi z rnych kierunkw. Wchodzimy na teren, gdzie toczy si bitwa ju od dwch dni. Nasza artyleria strzela ogniem bezporednim do czogw. Widz spalonych na wgiel niemieckich czogistw, s dziwnie mali. Puk zdobywa Sierakw i walczy o Laski (zakad dla ociemniaych), gdzie Niemcy zorganizowali punkt oporu. Jest ju poudnie 19 wrzenia. Sierakw peen trupw i rannych. Znajduj por. Rostworowskiego i ppor. Longchampsa, rannych w czasie jednego ze szturmw, poznaj rtm. Poborowskiego i por. Rylskiego zabitych w czasie natarcia, wkoo nich stosy polegych. W mojej dyspozycji s: wachm. Feliks Szydowski, st. u. Karol Niedilenko i u. Markus Wejdman z 9. p. u., prcz nich uan z 6. p. u. Jakubczak. Mobilizujemy wozy. Nadchodzi gen. Abraham z mjr. dypl.

Tadeuszem Grzeuk, melduj si u generaa. Genera przydziela mi kilkunastu onierzy i dziesiciu jecw. Znosimy rannych. Docza jeden z moich wozw z materiaem opatrunkowym. Nie znany mi dowdca kolumny amunicyjnej (ju pustej) zgadza si zabra cz rannych do Warszawy. Wierz, e ich dowiezie. Pokazuj oficerowi drog do Mocin i daj mu swoj map. Prosz o odwiezienie ich do szpitala w. Ducha na Elektoraln. Kilkadziesit wozw rusza ze swoim tragicznym ciarem. Jest wieczr. Odesalimy kilka improwizowanych kolumn, gdy przychodzi goniec od dowdcy puku z rozkazem: Dy do Warszawy. O pnocy ruszaj koniowodzi pod dowdztwem ppor. Romanowskiego, kierunek Mociny. Ruszam i ja ze swoimi, ze mn jedzie kpt. Rutkowski (lekarz weterynarii), ktry pod wieczr doczy do mnie i dzielnie mi pomaga. Dostajemy si pod zaporowy ogie artyleryjski. Masa koni mimo ciemnoci cwauje do Mocin. Jedziemy z tyu kolumny i decydujemy si przeczeka nawa. Rutkowski i ja schodzimy z koni. Potem zapada cisza, ruszamy, prowadzc konie. Po drodze dostajemy ogie z niemieckiej wsi Wlka Wglowa, gdzie siedz dywersanci. Po pnocy wychodzimy na szos modlisk, po ktrej maszeruj artyleria do Warszawy. Mimo e Warszawa jest blisko, decydujemy si przespa kilka godzin, choby do witu. W Mocinach bez pytania wchodzimy do jakiej stodoy, rozpinamy koniom poprgi i zapadamy w sen. O wicie budzi mnie Rutkowski: Na podwrzu s Niemcy. A to ci heca - odpowiadam. Przygotowalimy konie, obejrzelimy przez szpary w deskach podwrze, na ktrym stao kilku onierzy niemieckich z menakami, otworzylimy drzwi i, jak dobry obyczaj nakazuje, zaszarowalimy. Musielimy zrobi dodatnie wraenie, poniewa nieprzyjaciel bez strat wasnych byskawicznie znikn. Pocwaowalimy w stron Wisy, gdzie o tej porze roku mona ukry si za waem rzecznym. I rzeczywicie. Niemcw tu nie spotkalimy i byo spokojnie. Na drugiej stronie rzeki sta przycumowany parowiec, ktry wyglda jak stara poczciwa Bajka, znana dobrze warszawiakom. Kiedy tak zastanawialimy si: Bajka to, czy nie Bajka, ze statku otwarto do nas ogie. Wobec tego odoylimy dyskusj do Mocin, gdzie natknlimy si na nasz andarmeri i pola minowe. Pierwszy raz wtedy ucieszyem si widzc naszych poczciwych kanarkw, andarmw, zwanych tak z racji kanarkowego koloru otokw na czapkach garnizonowych.

VI

Noc z 19 na 20 wrzenia 1939 r. Podolska i Wielkopolska Brygada Kawalerii przebiy si do Warszawy. Z boju pod Sierakowem i Laskami 9 p. u. po walce na bagnety wyszed ze stratami, ale otworzy przejcie z Puszczy Kampinoskiej dla Armii Pozna i Pomorze. Walczcy na lewo od nas 14. p. u. pod dowdztwem pk. Godlewskiego mia wicej szczcia, gdy szarowa konno i odnis rwnie sukces. Rano nieludzko zmczeni uani zasnli w salach CIWF na Bielanach Mimo naway artyleryjskiej i nieprzyjacielskiego lotnictwa onierze po raz pierwszy od pocztku wojny poczuli si bezpiecznie jak w domu. Jestem po mieczu warszawiakiem, w stolicy mieszkao wielu moich krewnych, siostry i brat ojca. Po zameldowaniu si w dowdztwie poszedem odwiedzi bliskich. Nastrj w Warszawie panowa podniosy, wprawdzie wszyscy byli oburzeni na ucieczk rzdu, ale wierzono w potg naszych

sojusznikw, ktrzy tylko marz, eby nam pomc... Przy okazji usyszaem o bombardowaniu Berlina i inne budujce plotki, napiem si te dobrej herbaty. Nasze puki z Podolskiej Brygady mimo strat w ludziach (okoo 15 proc.) przybyy zwarte, zahartowane w boju, z dowdcami i sztandarami. Po niewielkim odpoczynku odzyskay gotowo do walki. I to byo dla mnie najwaniejsze. ycie w Warszawie wydawao si wzgldnie unormowane, widziao si moc mundurw, a tu i wdzie ruiny, ale sklepy byty otwarte i nawet kupiem na Nowym wiecie w firmie Ignaczak now bielizn po normalnej cenie. Mj skromny ekwipunek zagin ostatecznie pod Sierakowem. Skierowano nas na Dolny Mokotw. Puk zosta zakwaterowany przy ulicy Podchorych Konie pasy si w azienkach, a uani rozlokowali si w opustoszaych mieszkaniach. Mielimy zastpi zmczone oddziay piechoty, ktre od kilku dni walczyy z Niemcami nacierajcymi od Wilanowa. Na odcinku midzy ulicami Czerniakowsk i Belwedersk broni ulicy Sieleckiej mjr piechoty Jzef Rosiek z batalionu manewrowego w Rembertowie. By to dowiadczony oficer. Zorganizowa szereg punktw oporu i barykad. Jedn z takich barykad, naprzeciwko klasztoru, przydzielono do obrony 9. pukowi. Pierwszy zaj pozycj 2. szwadron. Przebywaem tu najczciej. Spady na mnie nowe obowizki. Okazao si, e w tej dzielnicy w wyniku ognia artyleryjskiego jest wielka ilo rannych cywilnych dorosych i dzieci. Tak si zoyo, e w najbliszym rejonie me byo cywilnego lekarza. Mjr Rosiek dowodzi oddziaem zoonym z rnych plutonw i rwnie nie mia lekarza. W tych okolicznociach stykaem si z Rokiem po kilka razy dziennie i zaprzyjaniem si z nim bardzo szybko. Musiaem zorganizowa punkt sanitarny i druyn oraz zdoby due iloci wody, trudno wtedy osigalnej. Mj may zesp mia do pracy w puku. Zabraem wic ze sob jedynie uana Niedilenk, ktry okaza si nie tylko wzorowym onierzem, ale i dobrym, uczuciowym czowiekiem. W tym czasie nasze dowdztwo rozwaao, co robi dalej, czy mamy i na prawy brzeg Wisy, czy robi wypady, a mjr Rosiek w dzie i w nocy odgryza si atakujcym nas Niemcom. Urzdziem swj punkt w domu naprzeciw kocioa, aby zabezpieczy si przed pociskami. Przez cay dzie szyem rany, amputowaem zgangrenowane koczyny i robiem wszystko, eby odciy przeadowane szpitale, nie dysponujce skrawkiem miejsca. Nasi ranni, ktrzy szczliwie przybyli z Sierakowa na ulic Elektoraln, o mao nie zginli w pomieniach. (Niemieccy lotnicy chtnie rzucali bomby na oznaczone czerwonym krzyem budynki szpitalne.) Tylko ofiarno i powicenie pracownikw kliniki uratoway ponad szeciuset rannych, ktrych wyniesiono z palcych si sal. Opowiada mi o tym por. Rostworowski, z ktrym kontaktowaem si w czasie wojny. Sytuacja w Warszawie pogarszaa si, zaczynao brakowa ywnoci i wody, lekarstwa wyczerpyway si. Nie bez wpywu byo przybycie do miasta Armii Pozna i Pomorze. Koczya si amunicja, zwaszcza przeciwlotnicza. Zdobyem rower i od czasu do czasu jedziem do miasta, eby uzyska zaopatrzenie dla swego punktu. Miaem swoje sposoby zdobywania materiaw opatrunkowych, coraz trudniej osigalnych

A tymczasem okazao si, e po kapitulacji Niemcy przejli bogato zaopatrzon skadnic sanitarn na Powzkach, do ktrej nawet Szpital Ujazdowski nie mia dostpu. Ale o tym dowiedziaem si pniej. Byem przekonany, jak zreszt wszyscy dziewitacy, e lada moment znajdziemy si znowu w siodle... Czasem do barykad przy ulicy Sieleckiej zbliali si Niemcy, zajli ju Sadyb i Dworzec Poudniowy, moglimy ich widzie. Uani przerywali wtedy gr w oko i krtkimi seriami rozbijali natarcia. Niemcy cofali si, uani powracali do gry. 25 wrzenia, poudnie, pogodny, ciepy dzie. Stoimy z mjr. Rokiem po drugiej stronie ulicy i obserwujemy grajcych. S to prawdziwi onierze. Major pyta, co zrobi w razie kapitulacji. - Kapitulacji? - oburzam si. - Sytuacja jest powana - mwi major. - Brakuje amunicji, s due straty wrd ludnoci cywilnej. Nie mylaem jeszcze o tym. Codziennie zabiera gos w radio prezydent miasta Stefan Starzyski i wzywa ludno do przetrwania. Chocia wprowadzano coraz wiksze ograniczenia ywnociowe, nie syszao si narzeka, nikt nie myla o kapitulacji, wierzono w pomoc... - A wic niewola? - pyta major. - Nie chc i do niewoli. W nocy z 25 na 26 wrzenia znalelimy si pod silnym ogniem artyleryjskim. W momencie gdy rozmawiam z telefonist na podwrzu jakiego domu, dostaj mocny cios w gow i przewracam si. To tylko kawa muru odupany wybuchem pocisku. Podnosz si i usiuj strzepn z siebie py, mam zalepione oczy i pene usta kurzu. Biegn wzdu chodnika, gdy kto wzywa pomocy. Jaki onierz siedzi na jezdni i cicho jczy. Zosta ranny w nog i nie moe i, chwytamy go pod pachy i wcigamy na podwrze. onierzowi, ktry pomaga mi w tej czynnoci, polecam cign rannemu but ze skaleczonej nogi, Czuj, e co si dzieje niedobrego z moimi rkami, obie donie s zdrtwiae, widocznie od uderzenia... onierz mocuje si z butem rannego, ja wycieram chustk oczy, w ktrych wci jest peno kurzu. W kocu but zdjto. W koci pitowej tkwi kawa stali, ktry przeszkadza w zdjciu buta. elastwo daem na pamitk rannemu. Mj ambulans jest rozbity i nie mam kropli wody. Napywaj ranni. Decydujemy si na may wypad. Po drugiej stronie ulicy pali si dom ze sklepem kolonialnym na parterze, a wic musz tam by pyny. Mimo nocy wida wszystko jak na doni. Do sklepu wbiega Niedilenko, a za nim jako ubezpieczenie Jakubczak. Niedilenko ma przynie wdk albo wino, szybko i duo, bo ogie ju si szerzy w sklepie. Po chwili wraca i niesie z triumfem kilka butelek octu winnego... Jest niepocieszony z powodu pomyki, ale trudno, nie wolno wicej ryzykowa. cigam rkawiczki, ktre stale wtedy nosiem, i usiuj umy rce w occie, czuj straszny bl w obu rkach, jestem wic ranny. Ruszam palcami - s sprawne. Zabieram si do opatrunkw. 26 wrzenia dowdca puku dekoruje mnie Krzyem Walecznych, rwnoczenie skadajc wniosek o Virtuti Militari. Nie spodziewaem si tego zaszczytu. Kilku kawalerw Virtuti i my, odznaczeni Krzyami Walecznych, przyjmujemy wyrnienie ku chwale Ojczyzny.

Nikt nie okazuje radoci. Plotka o kapitulacji nabiera siy. W ogle napywa duo zych wiadomoci. Dowiedzielimy si, e poleg gen. Grzmot-Skotnicki, ktry mia osania Armi gen. Kutrzeby na prawym skrzydle stray tylnej; poleg rwnie ju w pobliu Bielan gen. Wad. W Wielkopolskiej Brygadzie Kawalerii zgin ppk Tadeusz Mikke, dowdca 15. p. u. Zmar ciko ranny pk Stanisaw Krlicki, dowdca 7. psk. Prcz tego sam dowdca Brygady, gen. Abraham, i wikszo oficerw tej Brygady odnieli rany. Pojawiaj si ludzie ubrani w wojskowe paszcze, ale bez broni i opowiadaj, e zostali opuszczeni przez dowdcw albo e wszyscy w puku zginli... Stara to piewka dezerterw. Z naszego puku zagin w Puszczy Kampinoskiej por. Maachowski, dowdca plutonu, ktry zosta przy taborach. 26 wieczorem zgin ppor. Wojdak, gdy prowadzi patrol zwiadowczy w kierunku fortu Czerniakowskiego. Pocisk artyleryjski zmasakrowa go zupenie, uani przynieli strzp czowieka oblepionego glin. 27 wrzenia na naszym odcinku jest do spokojnie, gwnie dokucza nam artyleria, duo rannych wrd ludnoci cywilnej. Umawiamy si z Rokiem, e w razie kapitulacji nie idziemy do niewoli, wymieniamy adresy i hasa. Nie mwi o tym nikomu. W nocy puk odchodzi do koszar 1. puku szwoleerw; nad ranem korzystam z ciszy, wchodz do rozbitego mieszkania jednego z oficerw tego puku i po raz pierwszy kad si do wytwornego ka. W poudnie 28 wrzenia ppk Rudnicki zarzdza zbirk puku i czyta rozkaz kapitulacji. Wojna nie jest skoczona - mwi dowdca. Dramatyczna chwila. W cisym oficerskim gronie niektrzy oficerowie (Ksyk i Bielecki) protestuj przeciw kapitulacji, chc wyj ze swoimi szwadronami z Warszawy.

VII

Warszawa kapituluje 28 wrzenia 1939 r. S tacy, ktrzy oskaraj Pisudskiego, e to wina jego polityki, inni dowodz, e gdyby Marszaek y, byoby inaczej. Jedni mwi, i gen. Rmmel zosta przekupiony przez Niemcw, drudzy twierdz, e walczy za dugo... Jedno wida jasno: nie bylimy przygotowani do wojny ani tym bardziej do kapitulacji. Szara bra onierska jest zdezorientowana. Rozkazy wyranie polecaj: wykona akt kapitulacji, potem obrocy Warszawy pjd do domw. Ale mjr Rosiek mwi inaczej: trzeba si ukry, stworzy organizacj wojskow. Tymczasem obowizuje mnie rozkaz pukowy, a wic sporzdzamy wykazy zabitych i rannych. Brakuje nam stu ludzi. Kilku rezerwistw, w tym mj luzak, zdezerterowao, nic dziwnego, byli Niemcami. Robimy szybko szkic szlaku bojowego 9. p. u., nanosimy na miejsca naszych przygodnych cmentarzy onierskich. To jedna sprawa, a druga moja osobista. Jad na ulic Nowogrodzk do Wadysawa Krawczyka, ktry mia tam swoj pracowni krawieck. Pan Krawczyk w cigu dwu godzin przebiera mnie w cywila, zdobywam rwnie brzowy skrzany paszcz cywilny, nawet buty cywilne. Na ulicy Konopnickiej w starostwie Warszawa-rdmiecie znajomy urzdnik wystawia mi pierwszy w yciu faszywy dowd osobisty, moe ich zreszt wyda wicej... Skadam o tym meldunek w puku, ale ju zapada inna decyzja: mam i z pukiem. Tego samego zdania jest mj dawny

dowdca ze Szkoy Podchorych Sanitarnych, przypomina mi o honorze onierskim. Chowam cywilne ubranie u znajomych. Rosiek, ktry dosta ode mnie dowd na nazwisko Stocki, egna mnie sowami: A szkoda... Dowdca puku poleca ukry sztandar pukowy. Gdy skadamy bro, jest to sterta zniszczonego elaza; kady onierz bez rozkazu demontuje swj karabin. Krtka bro znika w sposb zagadkowy. Cz broni zatapiaj onierze w jeziorku azienkowskim. Zostajemy rozdzieleni wedug miejsca zamieszkania, ja mam meldunek warszawski, wic id z pukiem na zachd. Ruszamy 2 padziernika przez Pruszkw do Bonia. Po drodze udao mi si oddali od puku, dojechaem do cegielni pod Pruszkowem, gdzie oddaem Adwokata na przechowanie na par dni jakiemu gospodarzowi, po czym wrciem do kolumny; koni wolnych mielimy duo. Rankiem 3 padziernika dojechalimy do fabryki zapaek w Boniu. Tu zeszlimy z koni i pukami wchodzilimy do obozu przejciowego, ktry mieci si w skadach desek W ten sposb znalazem si w honorowej niewoli, ktra dla wikszoci trwaa prawie sze lat. Zostalimy rozdzieleni wedug stopni. Poszedem natychmiast do dowdcy puku, ktry ju teraz nie mia adnych wtpliwoci i zezwoli mi na ucieczk. Nawet wicej, poleci mi zaraz nawiza ze sob kontakt. Dopiero wieczorem, korzystajc z baaganu, opuciem fabryk zapaek i przez pole pomaszerowaem do Bonia. Nigdy przedtem nie byem w Boniu i do tego miaem na gowie kawaleryjski hem (typ francuski). O zmierzchu zaryzykowaem wejcie do domu na peryferiach miasta. Dowiedziaem si, e w miecie przebywa duo Niemcw, ale te, e mieci si tu duy polski, wojskowy szpital Zajmuje on kilka budynkw, z tych najokazalszym jest bnica i do tego budynku najatwiej trafi. Chocia byem ranny w obie rce i nosiem bandae, pomylaem, e jednak najlepiej i do bnicy, a tam si zobaczy... Po pnocy ruszyem w nieznane i bez trudu rozpoznaem charakterystyczny ksztat budynku. Jeszcze jeden skok przez ulic i wszedem przez tylne wejcie w ciemno. Zaraz te nastpiem na czyj rk, co spowodowao, e usyszaem polsk wizan mow. Byem wrd swoich. Kapral nadterminowy, z ktrym nawizaem pierwszy kontakt, okaza si miym czowiekiem, a kiedy daem mu papierosa Mew, zadziwi mnie sw przyjazn postaw. Od niego dowiedziaem si, gdzie mona znale wolne miejsce do spania, a poza tym, w jaki sposb przej przez dziesitki ludzi lecych pokotem na podogach, a byli to wszystko ranni lub ciko chorzy. Wolne miejsce znalazo si na jakiej galerii, gdzie by moe piewali kantorzy, a przejcie... c, musiaem rozdawa papierosy. W kocu uoyem si koo podchorego, ktrego podziwiaem kilkakrotnie jako utalentowanego jedca, by nim Brabec. Cay ten szpital okaza si oczywicie niemieck mistyfikacj. Zwieziono do Bonia siedmiuset rannych i chorych do rnych budynkw i rzucono na podog. Jedzenie przynosz cywilni ludzie. Rano bdzie polski lekarz. Zakanie chorzy le z rannymi, tyle dowiedziaem si na pewno. Czekaem na przyjcie polskiego lekarza. Z rana zjawi si w mundurze majora, wysoki, chudy, pidziesicioletni mczyzna z ogromnymi brwiami i haczykowatym nosem. By komendantem szpitala, a wic oficjalnie czowiekiem odpowiedzialnym za stan rzeczy. Przedstawiem si. - Paczkowski-powtrzy nazwisko -a czy ma pan krewnego kapitana w Wilnie? - Nie mam.

- A profesora w Poznaniu? - Nie mam. - A w Toruniu? Dotd mylaem, e nasza rodzina jest unikalna, ale major mia w gowie jak ksik o Paczkowskich. Nikogo z nich nie znaem. - Pan jest oficerem zawodowym? - zapyta. Potwierdziem. Powiedzia, e chce, abym zosta jego zastpc, widocznie dlatego, e nie znaem tamtych Paczkowskich. Kto wie? W ten sposb dostaem si na waciwe miejsce, gdzie mogem wiele zrobi, zwaszcza z tak genialnym czowiekiem, jakim okaza si mj nowy szef. Nazywa si Wojciech Jedlina-Jacobson i by absolwentem wydziau lekarskiego uniwersytetu w Heidelbergu. Jego prapradziad by felczerem w armii Fryderyka Wielkiego i otrzyma od Fryca szlachectwo, sam major suy jako lekarz w armii niemieckiej w czasie I wojny wiatowej. Pniej bra udzia w wyzwalaniu Poznania i nalea do Zwizku Powstacw Wielkopolskich. Napisa ksik Z armi von Klucka na Pary, w ktrej wykpi niemieck soldatesk. Po I wojnie jako cywilny lekarz osiad w Gnienie, zaoy rodzin i pracowa. Mia obszerne znajomoci wrd wojskowych i politykw. W chwili wybuchu wojny zgosi si do gen. Tokarzewskiego, ktry by wtedy dowdc Okrgu Korpusu w Toruniu. Wkrtce sam Tokarzewski dosta od gen. Kutrzeby rozkaz dowodzenia Batalionami Obrony Narodowej. Mjr Jacobson zosta dowdc jednego z tych batalionw. Spotkalimy si nad Bzur. Kiedy bataliony Obrony Narodowej zostay rozbite przez Niemcw, Jacobson poszed pertraktowa, jego niemczyzna zrobia wtedy wraenie. Zosta przysany do Bonia wraz z kilkoma lekarzami na stanowisko komendanta szpitala jenieckiego. Samego szpitala pilnowano niedbale, co byo zasug Jacobsona. Potrafi on dokona wielu dziwnych rzeczy. Przedstawiem mu niektre moje zamiary i uzyskaem zapewnienie wszelkiej pomocy. 5 padziernika poszedem z majorem do niemieckiej komendy miasta, gdzie rzdzi jaki asteniczny podporucznik z nienaturalnie dugimi palcami. Jacobson przedstawi mnie jako kandydata na lekarza obozu przejciowego w fabryce zapaek. Za par minut sierant w kancelarii pisa dla mnie dokument, z ktrego wynikao, e por. Paczkowski ma prawo w mundurze z odznaczeniami chodzi po miecie w dzie i w nocy w sprawach subowych, a wszystkie wadze cywilne i wojskowe obowizane s mu pomc. Od tego zaszczytu mogem dosta zawrotu gowy. Niestety, zawroty gowy ju miaem, poniewa na obu rkach pojawiy si ropnie. Jacobson zoperowa mi rce, oczywicie bez znieczulenia. Znalazo si tam troch odamkw. Jako lekarz chirurg niewiele teraz mogem zdziaa, ale inne pola do popisu stay dla mnie otworem. Jacobson by czowiekiem rzeczowym, ale nie pozbawionym romantyzmu. Wierzy w klsk Niemcw, a teraz kpi z nich w ywe oczy. Zorganizowa w do krtkim czasie pomoc dla rannych, apelujc o ni do ludnoci Bonia i okolic. Ludno, nastrojona patriotycznie, ja masowo znosi zapasy ywnoci, bielizn i pociel. Ze wsi zaczy nadchodzi furmanki z kartoflami, a nierzadko z misem. Doktor stworzy ekipy kucharzy i sanitariuszy, sowem obsugi szpitalnej. Chorzy dostawali som, potem sienniki, potem ka i pociel. Zdrowsi zostali zatrudnieni do obsugi. Najgorzej byo z lekami.

Do mnie naleao wycignicie z obozu kilkudziesiciu oficerw wedug spisu, ktry otrzymaem od Jacobsona. Byli to przewanie oficerowie z II oddziau ukryci w obozie. Spis ten dostarczya, jak si pniej dowiedziaem, p. Arciszewska, nowa prezeska PCK, poniewa przedwojenny zarzd PCK opuci Warszaw ju 7 wrzenia. Z komendy miasta poszlimy we dwjk do obozu jecw. Major mia zawiadczenie jeszcze lepsze, by szefem sanitarnym okrgu. W obozie przejciowym niemieck komend sprawowa kpt. Weber, ysy jegomo, ktry I wojn przemieszka w obozie jecw w Rosji. Zatem mia by podobno wyrozumiay. W baraku przy bramie miecio si biuro, gdzie obok kapitana asia si czarujca blondynka, tumaczka. Major przedstawi mnie jako biegego w chorobach zakanych, a e w obozie panuje czerwonka, ja mam j zlikwidowa. Kapitan, ktry nie sysza zapewne o czerwonce w swoim obozie, potakiwa bez przekonania. Na zakoczenie rozmowy mjr Jacobson zapewni komendanta obozu, e nie dopuci do zawleczenia czerwonki do III Rzeszy i w tym celu ma ju zorganizowany oddzia zakany w Boniu na sto ek. rodki transportu przydzielia niezawodna komenda miasta. Kapitan okaza ywe zainteresowanie i poleci mi natychmiast zlikwidowa dyzenteri. Moje zajcie polegao na tym, aby dyskretnie wyszukiwa wskazanych mi oficerw i przekona ich, e maj czerwonk. Jeli wzi pod uwag, i w gr wchodzili oficerowie, ktrych obowizkiem bya nieufno, zadanie nie zawsze okazywao si atwe. Oczywicie zameldowaem si u dowdcy puku i odwiedziem grup jecw 9. p. u., ktra teraz liczya dziesiciu oficerw. Ppk Rudnicki mia wszystkie objawy chorobowe potrzebne do wyjazdu, gorzej byo z innymi, ktrych ogarna chandra. W kadym razie ciarwka zacza kursowa midzy obozem i naszym szpitalem, ktry coraz bardziej zasugiwa na t nazw. Chorych przewoono do budynku stray poarnej, gdzie na strychu zosta wydzielony kt dla szczeglnie zakanych. Wieczorem po przebraniu w cywilne ubrania odzyskiwali zdrowie i byli przeprowadzani do mojego mieszkania, pooonego w ssiednim domu. Zamieszkiwaem u p. Rzepeckiej, nauczycielki, ktra cay swj dobytek - rozpadajc si star sof ofiarowaa rannym onierzom. Na moich drzwiach rwnie wisiaa kartka z niemieckim napisem choroba zakana. Dalszymi losami moich goci interesowa si PCK, mogem si najwyej czego domyla. Odwiedzi mnie mjr Rosiek, ktrego ju przedtem powiadomiem o swoim miejscu pobytu. Obecnie pan Stocki wyglda jak potulny emeryt i zdaje mi si, e mia odpowiednie zawiadczenie, jakie przysuguj rencistom. Mjr Rosiek powiedzia mi, e jestem w jego grupie przewidziany do wydziau organizacyjnego; organizacja wojskowa, do ktrej naleymy, dowodzona przez gen. Tokarzewskiego nazywa si Suba Zwycistwu Polski (w skrcie SZP) i jest kontynuacj armii polskiej. Major rwnie da mi kilka nazwisk oficerw, ktrych miaem znale w obozie. Wkrtce przez mieszkanie p. Rzepeckiej przeszed ppk Rudnicki, kpt. Rutkowski i ppor. Romanowski z naszego puku. Prcz tego kilkudziesiciu oficerw, z ktrych nie pamitam ani jednego, poniewa nazwiska pisaem na kartkach i po wykonaniu polecenia kartki niszczyem. Tymczasem Jacobson dziaa na szerokich wodach, zawsze czynny i niestrudzony. Kiedy szedem z nim drog z obozu do miasta, gdy zauwaylimy na jezdni lec kratownic wyjt ze studzienki

odpywowej. Stanlimy koo niej. W naszym kierunku szed mody gefreiter z torb pocztow. Kiedy zbliy si, Jacobson go zatrzyma. - Przepraszam pana, panie gefreiter, czy widzi pan t krat? onierz odpowiedzia: - Widz. - Prosz pana, ja jestem starym czowiekiem, a mj kolega lekarz jest ranny w obie rce i nie moemy tej kraty pooy na swoim miejscu. Czy pan nie mgby nam pomc? - Ale po co? - zdziwi si onierz. Major tylko czeka na to pytanie. - Wojskowy samochd moe wjecha na studzienk i zostanie uszkodzony, a wtedy esesmani mog przyjecha i zabi t kobiet z dzieckiem. Rzeczywicie po drugiej stronie ulicy staa jaka kobieta z dzieckiem na rku. Niemiec wzruszy ramionami, odda mi swoj torb i przenis cik krat na miejsce. Teraz Jacobson zaproponowa onierzowi umycie rk. Poszli obaj do domu naprzeciwko i dugo ich nie byo, wrcili jako przyjaciele. Jacobson przypomnia, e zna rodzin tego Niemca, z kolei okazao si, e gefreiter chce studiowa medycyn, ale ma obiektywne trudnoci. Od tego czasu onierz przychodzi wieczorami do Jacobsona z pudekami cygar i papierosw, oczywicie kradzionych w kasynie. Przychodzili take inni Niemcy na pogwarki, a od kadego z nich Jacobson czerpa jak korzy, oczywicie nie osobist. Papierosy na przykad w tym okresie byy trudno osigalne dla polskiej ludnoci cywilnej i suyy czasem majorowi jako rodek patniczy. Przychodzili rwnie tacy, ktrzy powtarzali wiadomoci radiowe, wtedy niesychanie przez wszystkich podane. Kiedy poszedem z majorem do kwatermistrzostwa dywizji niemieckiej, stacjonujcej wtedy w Boniu (nie pamitam numeracji, dywizje kilkakrotnie zmieniay si). Biura mieciy si w prywatnej willi. Przy bramie czuwa wartownik. W holu stao kilka workw; suszonych liwek z napisem: Produce of Poland. Jacobson zwrci si do mnie: Bierz pan worek na plecy i wychodzimy. Nie zgodziem si. Major zmarszczy si i powiedzia: A ja tak bardzo lubi zup ze liwek - i naadowa kieszenie swojego paszcza liwkami. Weszlimy do kancelarii, gdzie siedziao dwu starszych zupakw, Jacobson zagada ich na mier. Potem mj szef wycign z kieszeni paszcza jakie papiery i liwki paday deszczem na ziemi. Oszoomieni sieranci oddali nam dobrowolnie dwa worki liwek i wieprza, oczywicie zrabowanego Polakom. To tylko drobne epizody, ilustrujce postawy majora. Nie byo dnia, ebym go nie podziwia. W tym miejscu nie mona pomin por. Wedekinda, lekarza armii niemieckiej. Sprawowa on nadzr nad nami. Interesoway go amputacje, w tym celu wybiera naszych onierzy i przeznacza do zabiegw. Osobicie nie miaem w tym czasie kontaktu z Wedekindem ani z jego przestpcz dziaalnoci, ale wiem, e Jacobson prowadzi tward walk z tym brutalem. Wiem, e major korzystajc ze swoich koneksji mocno nadszarpn opini Wedekinda.

Kiedy zabrano go od nas, przyjecha na wizytacj jaki pukownik niemiecki. Jego zainteresowania dotyczyy ubikacji i mietnikw. Nie wchodzi do sal, gdzie leeli ranni. O ile dzi wadze miejskie Bonia na pewno spraw higieny miejskiej nie pozostawiaj odogiem, o tyle wtedy rzecz si miaa zupenie inaczej. Nasz inspektor owiadczy, e kae rozstrzela co dziesitego lekarza. O ile wiem, ze mn razem lekarzy byo piciu. Nie mielimy moliwoci uporzdkowania wasnymi siami podwrza, na ktrym poza wszystkim leay sterty zniszczonej broni, oczekujcej na wywz do huty. Kiedy zjawi si u nas pk dr Teofil Kucharski, lekarz z Poznania, ktry przedstawi si jako inspektor szpitali jenieckich okrgu warszawskiego. Ten znowu spisywa nasze potrzeby przez sze godzin i wyjecha bezpowrotnie... W czasie tego spotkania Jacobson pokci si z dr. Kucharskim o kompetencje i brak opieki. Sam Jacobson z kolei przeprowadza inspekcj obozu przejciowego. Bya to mdra gra, ktrej pocztkowo nie rozumiaem. Pewnego dnia weszlimy do baraku, gdzie znajdowali si jecy w stopniu kapitanw, wielu z nich odznaczonych Tylko niektrzy znali Jacobsona, mnie te nie zna prawie nikt. Major atwo nawizywa rozmowy, objawiajc skonnoci do demagogicznych wystpie. Ze strachem zauwayem, e zacz ktni z kilkoma oficerami na raz, podnis gos i usyszaem sowa: Hitler was teraz nauczy kocha Polsk. Kilkunastu ludzi otoczyo Jacobsona; gdyby nie interwencja moja i kilku jego przyjaci, skoczyoby si tragicznie Wyprowadziem majora si z baraku, nie kryjc oburzenia na niego. Tymczasem major zacz si serdecznie mia i powiedzia: Dzi kpt. Weber bdzie o tym wiedzia, i o to wanie chodzi. Nie wiem, czy Weber o tym si dowiedzia, ale w dwa dni pniej wezwa mnie do siebie i krtko poleci: Koniec z dyzenteri. Poniewa lista naszych cennych chorych bya prawie wyczerpana, owiadczyem, e epidemia zostaa zaegnana, co miaem z rozkazu mjr. Jacobsona zameldowa. Szpital nasz zacz gwatownie male. Przede wszystkim sami chorzy rozpywali si, stosujc wasne metody, po drugie Jacobson wszystkich podleczonych wysya w wiat, aby nie dostali si do obozu jenieckiego. W tym celu major wystawia zawiadczenia mwice, e sanitariusz taki a taki jest inwalid i wraca do domu. Byo to jakie zabezpieczenie, zwaszcza e wano zawiadcze wzmacniay pieczcie komendy miasta. Kilku dostao wiadectwa, e s lekarzami. i w ten sposb nasza medycyna, nie wtpi, odniosa jakie korzyci. W padzierniku odwiedziem kilka razy Warszaw z polecenia mjr. Jacobsona. Udao mi si zdoby troch narzdzi chirurgicznych i narkotykw. Najwiksze trudnoci mielimy z dostaniem surowicy przeciwtcowej, a kiedy wreszcie przywiozem j z Warszawy, byo ju za pno-kilku naszych onierzy zmaro. O zdobyciu lekarstw legaln drog nie moglimy marzy, uzyskiwalimy je zatem rnymi sposobami, nie wyczajc kradziey u Niemcw. W pocztkach padziernika wojskowy patrol niemiecki zaprowadzi mnie na stacj w Boniu, gdzie sta pocig zaadowany jecami z naszego obozu. Wepchnli mnie do wagonu osobowego, z ktrego natychmiast wyszedem na drug stron i skierowaem si do wartownika. Za mn wyskoczy nie znany mi porucznik piechoty i maszerowa trzymajc krok. Wartownikowi powiedziaem, e jestem oberarzt. Mj cie maszerowa za mn, co robio moe wraenie na patrolu. Doszedem do obozu, minem go obchodzc od strony zabudowa. Weszlimy na wiejsk drog. W kocu dotarlimy z oficerem na podwrze jakiego gospodarstwa, gdzie zatrzymaem si. Bez sw patrzylimy jeden na drugiego, ale nie przedstawilimy si sobie. Powiedziaem porucznikowi, eby si przebra gdzie

w cywilne ubranie, a ja pjd dalej sam. Miaem jeszcze wan przepustk i musiaem wraca jak najszybciej do szpitala. Oficera tego spotkaem pniej w oddziale Kedywu. Powiedzia mi, e natchnem go do ucieczki. Mjr Jacobson zmartwi si moim meldunkiem o przechwyceniu mnie przez patrol wojskowy, kl, e nie by poprzednio o tym powiadomiony przez swoich informatorw. Hauptmann Weber opuci obz i dla nas nadchodzi czas. W pocztkach listopada, ktrego wieczora, odwiedzi Jacobsona stary feldfebel i udzieli wanej informacji. W Boniu urzduje gestapo, ktre dopytuje si o Jacobsona, informacja pochodzi od Feldgendarmerie... Po wyjciu feldfebla major wezwa mnie na rozmow: do mnie naley likwidacja szpitala, mam uratowa, ilu si da, ludzi przed wywiezieniem. Sam Jacobson wychodzi natychmiast z Bonia i bdzie kierowa si do Francji do gen. Sikorskiego. Prosi mnie o pomoc. Nie znajc dobrze okolicy dowiedziaem si natychmiast, jak i do Milanwka, skd ju chodzia kolejka do Warszawy. O 10 wieczr ruszylimy w drog i szczliwie doszlimy do EKD. Poegnalimy si: Do spotkania w Paryu, bo i ja miaem zamiar dosta si do Francji. O wicie byem znowu w Boniu. Nasz szpital zmala do dwu obiektw. Chorzy chirurgiczni leeli w budynku stray poarnej, inni, a w tym zakani, w tzw. domku starociskim. Cao z personelem liczya stu pidziesiciu ludzi. Chirurgi zajmowa si por. dr Brzozowski, z ktrym dotd miaem niewiele kontaktw. Uoylimy wsplne zasady dalsze) wsppracy. Gestapo przybyo w poudnie, chciao rozmwi si z komendantem szpitala. Owiadczyem, e major jest we wsi Leszno, gdzie przyjmuje pord. Pracownicy cichej instytucji zachowywali si bardzo gono i ostatecznie polecili, aby Jacobson sofort po powrocie przyszed do nich. Stary wyga jeszcze raz ich oszuka. Tego dnia opucio szpital czterdziestu kilku ludzi. Zostawilimy tylko ciko chorych i minimum obsugi. W komendzie miasta zoyem raport, e mjr Jacobson zagin Dowiedziaem si, e Niemcy chc nas przewie do szpitala w Tworkach. 11 listopada miaem w Warszawie spotkanie z ppk. Rudnickim. Jego zamiarem bya dalsza walka z Niemcami: albo w konspiracji krajowej, albo w armii gen. Sikorskiego. Obecnie pukownik jecha do Krakowa na spotkanie ze starszymi oficerami. Ten krakowski zjazd, jak si okazao, mia duy wpyw na nasz spraw. Poegnalimy si rwnie: Do spotkania w Paryu, poniewa bylimy przekonani, e tam odtworzy si Polska Armia i 9. p. u. Ostatni rozmow tego dnia przeprowadziem z mjr. Rokiem, ktremu oznajmiem ch przedostania si do Francji. Miao to nastpi po zaatwieniu moich spraw prywatnych i likwidacji szpitala, bo przecie byem zobowizany zlikwidowa dzieo Jacobsona. Kiedy przyszed rozkaz przeniesienia nas do Tworek, przyjechaa do mnie ona ze swoj matk. Obie dzielne kobiety odbyy trwajc kilka dni podr z Rabki do Bonia. To, co widziay po drodze, potwierdzao proroctwa Jacobsona. Niemcy od samego pocztku ujawnili si jako grabiecy i bandyci.

VIII

A wic w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach jest okoo trzydziestu ciko chorych i kilkunastu ludzi obsugi, ktrzy zostali, aby przewie wozami reszt szpitala. Doc. uniewski umieszcza naszych chorych w oddziaach szpitalnych. Moja ona wcza si do akcji i przyrzdza diety dla kilku potrzebujcych tego pacjentw. Szpital ma kopoty z ywieniem i personelem. Jestem z on zaprszony do p. Marszaka, pracownika szpitala, na kwater. Moje ostatnie zadanie to zwolnienie naszego personelu. Jestem ju cywilem, ale konieczne s dokumenty dla pitnastu sanitariuszy. Niemiecka komenda miasta miecia si w Pruszkowie, w fabryce owkw (dawna firma J. Majewski), i tam te poszedem z wykazem ludzi, ktrym potrzebne byy zawiadczenia. Teraz jako pojtny ucze Jacobsona zastosowaem jeden z jego trikw; gruby feldfebel wypisa pitnacie zawiadcze dla cywilnych pracownikw suby zdrowia, w tym rwnie i dla mnie. Zaraz te pojechaem z on do Rabki, gdzie miaem pozosta dwa-trzy miesice w oczekiwaniu na dyspozycj z Warszawy. Niestety, w Rabce obowizyway zaostrzone przepisy (pas graniczny). Zostaem ujawniony jako oficer zawodowy i musiaem co tydzie meldowa si w komendzie miasta. Za porad p. Ewy Dbskiej, tumaczki w komendzie miasta, objem posad lekarza Kasy Chorych w tamtym rejonie. Pani Dbska, wdowa po oficerze 3. p. u., chocia z pochodzenia Niemka, odmwia przyjcia zaszczytnego obywatelstwa niemieckiego i do koca wojny pozostaa wierna narodowi polskiemu. W Rabce nie wygasy nastroje patriotyczne i tylko szumowiny wsppracoway z Niemcami. Pomau zaczynaa si nagonka na ydw, pocztkowo ograniczono im prawo poruszania si, nastpnie rozpoczto rabunek Takie byy metody i cele wojenne III Rzeszy. W pierwszych tygodniach mojej pracy zostaem wezwany do Nowego Targu, do nowego lekarza powiatowego. Przyj mnie w pokoju udekorowanym flagami ze swastyk. Ten byy wychowanek uniwersytetu we Lwowie zapomnia jzyka polskiego natychmiast po objciu dochodowej posady i prbowa ze mn rozmawia po niemiecku, z kolei ja zapomniaem tego jzyka i nie doszlimy do porozumienia. W kadym razie wiedziaem, e kanalia kiedy moe zrobi mi krzywd. I oto przysza niespodziewanie pomoc. Przyjecha niemiecki inspektor Kasy Chorych, hitlerowiec z Bawarii, Peter Schmidle. Typ oficera kawalerii. Orientowa si, e jestem zawodowym oficerem. W czasie kontroli stwierdzi, i udzielam pomocy ydom, i stanowczo mi tego zabroni. Wynika midzy nami dyskusja, podczas ktrej owiadczyem, e jednak bd nadal leczy ydw. Wtedy Niemiec zastanowi si i rzek: To jest paska sprawa, ale nie moe pan udziela ydom wiadcze w rodzaju podawania lekw i udzielania zwolnie lekarskich. W dalszej rozmowie powiedziaem, co myl o Stefanie Bryku, powiatowym lekarzu z Nowego Targu. Bryk usiowa mi utrudnia ycie. Wtedy Schmidle umiechn si i machn lekcewaco rk: Ukraiska winia. Od tego czasu miaem spokj w powiecie. Dom mojej teciowej, duy i gocinny, niepostrzeenie przemienia si w melin przerzutow. Zaczli si zjawia na noclegi oficerowie jadcy do Francji. Przewanie nie posiadali dokumentw i pienidzy

(te braki uzupeniao si na miejscu), natomiast wszyscy mieli napisane na twarzach, e nic ich nie przestraszy. Zarwno moja teciowa, Henryka aska, dawna bojwkarka PPS, jak i moja ona, zaczy uprawia wobec mnie konspiracj. Z ukrytego na strychu radioaparatu prowadzilimy w nocy nasuch Z radiowych informacji wynikao, e Francuzi i Anglicy w dalszym cigu gniewaj si na zgraj hitlerowsk. W cigu tych kilku miesicy w Polsce zaczo si organizowa na dobre podziemie. Dziao si tak z kilku powodw. Przede wszystkim nard ostatecznie otrzsn si z nastrojw zwtpienia po przegranej wojnie. Po drugie, Niemcy szybko przedstawili si we waciwym wietle-jako banda opryszkw. Po trzecie, i to chyba najwaniejsze, w narodzie polskim nie saba ani na chwil ch walki. Nadal chtnie wierzono w aliantw. Ja sam wierzyem. Nie wykluczao to jednak osobistego, czynnego zaangaowania si w prac organizacji zbrojnej. W grudniu 1939 r. odby si w Krakowie zjazd, w ktrym brali udzia: pk Tadeusz Komorowski, pk Edward Godlewski, ppk Klemens Rudnicki, ppk Zygmunt Mikowski oraz Dowdca Gwny SZP gen. Micha Karaszewicz-Tokarzewski. Na rozkaz gen. Wadysawa Sikorskiego, wczesnego szefa rzdu i Naczelnego Wodza, konspiracyjna organizacja wojskowa w Kraju przyja od 13 listopada 1939, ale faktycznie od stycznia 1940 r. nazw Zwizku Walki Zbrojnej, a jej dotychczasowy Dowdca gen. Tokarzewski zosta mianowany komendantem Obszaru Lww, jego szefem sztabu by ppk Rudnicki. Komendantem Obszaru Warszawa, nadrzdnego w stosunku do innych Obszarw pod okupacj niemieck, zosta pk Stefan Rowecki.1 Od tego czasu zaczyna si waciwy rozwj wojskowego podziemia w Polsce. W tym te czasie ma swe pocztki skoordynowany ruch kurierw midzy gen. Sikorskim a pk. Roweckim. 15 stycznia 1940 r. odwiedzi mnie pacjent z rozkazem od mjr. Roka. Miaem wystpi w roli listonosza, to znaczy zawie kilka kawakw papieru, zapisanego liczbami do Budapesztu. Stamtd mogem jecha do Francji. cznik przywiz mi bogosawiestwo na drog, ale nie dostarczy pienidzy. Pod sowem bogosawiestwo rozumiem wskazanie: Korzystaj z legalnej drogi albo rb, jak uwaasz. Kilkoma drogami cignli Polacy na Wgry. Jedna, legalna, prowadzia przez Rabk, Szczawnic lub Zakopane do Sowacji. Znana dzisiaj jest na przykad gralska rodzina Salamonw, ktrej czonkowie przeprowadzali przez gry dziesitki kurierw. Wszystkie drogi oczywicie prowadziy przez gry, wszdzie kryo si jakie ryzyko. Zdecydowaem si dotrze na Wgry mao znan tras przez Rymanw. Termometry wskazyway - 23 stopnie i to bya moja szansa: niemiecki boek wojny w zimie stawa si senny. Nawet wyborowe jednostki, dywizje SS, miay przezwisko Sommersoldaten, czyli letni onierze. Przed wyjazdem musiaem zaatwi kilka formalnoci. Znalazem zastpc lekarza, ktry obj posad na czas mojej nieobecnoci. Przekazaem mu dokumentacj, napisaem uprzejme zawiadomienie do moich wadz w Zakopanem (Zarzd Kasy Chorych), e wyjedam czasowo celem
1

W praktyce gen. Tokarzewski obj niebawem funkcj Komendanta ZWZ caej tzw. okupacji sowieckiej (wg wczesnej terminologii), a pk Rowecki Komendanta ZWZ caej okupacji niemieckiej (W marcu 1940 r. potwierdzono to formalnie).

przywiezienia swego dyplomu i e zastpstwo jest zapewnione. W niezawodnej komendzie miasta otrzymaem przepustk, upowaniajc mnie do szukania mojej matki w pasie granicznym. Nie miaem dotd dowiadcze przemytniczych, liczyem gwnie na swoj kondycj fizyczn, ktr odzyskaem cakowicie. Postanowiem nie zabiera walizek, kufrw ani nawet plecaka. Kieszenie w garniturze od pana Krawczyka byy do pojemne... Oprcz listu, ktry, jak si pniej dowiedziaem, zawiera informacje wywiadowcze, miaem jeszcze wykaz obozw jenieckich, o co prosiem w swoim czasie mjr. Roka. Dla pokrzepienia za ciaa zabraem ma manierk spirytusu, pudeko sardynek, rewolwer bbenkowiec na sze osb i przybory do golenia. W taki sposb wszedem w wielk przygod. Moje panie absolutnie popieray wyjazd, ale pod warunkiem, e do granicy odwiezie mnie teciowa, pani Henryka aska. Martwiem si o ni ze wzgldu na trudnoci komunikacyjne, ale wyraziem zgod, bo zapewniaa wiksze bezpieczestwo. Samotny, mody mczyzna mg si wyda podejrzany. 17 stycznia wieczorem zajlimy miejsca w pocigu jadcym w kierunku Nowego Scza. O 2 w nocy wysiedlimy na stacji Rymanw. Stacja bya zimna i ciemna, zapeniona gwarem ludzi mwicych po ukraisku i ydowsku. Rozgldaem si, z kim mog nawiza kontakt. Znalazem. Na uboczu sta starszy mczyzna, jak ja w skrzanym paszczu, wyglda na Polaka. Dlaczego? Nie wiem. Podszedem do niego z pytaniem: - Gdzie tu mona si przespa? - Pan jest oficerem? - zapyta. - Tak. - Jedzie pan za granic? - Tak. - No to prosz za mn, zaraz co wymyl. Niebawem mczyzna sprowadzi sanie i pojechalimy do niego do domu. Nazywa si Lorentz i by wacicielem rozlewni piwa w Rymanowie. W jego domu zostalimy serdecznie przyjci, okazao si, e crka pana Lorentza bya w swoim czasie moj pacjentk, a syn, rwnie wojskowy, za kilka dni mia i do Francji. Umwiem si, e matka mojej ony zostanie w domu pana Lorentza tak dugo, a ja dam ze Sowacji znak w postaci poowy kartki papieru, ktr zabraem ze sob, a ktrej druga poowa zostaa w Rymanowie. Tego dnia pojechaam do wsi Jaliska, gdzie mieci si nasz punkt przerzutowy, rwnie zorganizowany legalnie. Wieczorem 18 stycznia oddaem drug poow kartki panu Lorentzowi z prob, aby nastpnego dnia przekaza mojej teciowej, bdzie moga spokojnie wrci do domu. To niewinne kamstwo miao na celu uspokojenie rodziny. Teraz moi najblisi nie mogli mi nic pomc.

Doczyem do grupy, do ktrej naleeli kpt. pilot Zaremba z Poznania, oficer kawalerii (nazwiska wtedy nie znaem2), ksidz z Piska i por. Bielec z 38. pp oraz dwu eleww z orkiestry wojskowej z Przemyla. Prowadzio nas dwu miejscowych chopw, przemytnikw. Ruszylimy w czarn noc. nieg siga powyej kolan i wydawao si, e stale idziemy pod gr. Pomimo mrozu poczuem, e si mocno poc i e spacer nie bdzie atwy. Minlimy w ostrym tempie granic, psy spay i nikt nam nie przeszkodzi. D nam tylko prosto w oczy straszny, mrony wiatr. Pilot i kawalerzysta byli rekonwalescentami ze Szpitala Ujazdowskiego i pierwsi zaczli odstawa. Nie moglimy do tego dopuci. Zabralimy ich ogromne plecaki, ktre zawieray chyba kamienie, tak byy cikie. Potem obydwu musielimy prowadzi pod rk. Przemytnicy nie godzili si na odpoczynek ze wzgldu na moliwo spotkania sowackiej stray granicznej, wsppracujcej z Niemcami. Ale nasi dwaj towarzysze nie byli w stanie i. Ostatecznie wic siedlimy na zwalonych drzewach. Kiedy oparem si rk o zanieon kod, okazao si, e pod niegiem ley zamarznity czowiek. Przemytnicy powiedzieli, ebym si nie przejmowa, bo duo ich tu ley. Ruszylimy dalej, ale po kilku kilometrach pilot straci przytomno, a kawalerzysta baga, eby go pozostawi. Po krtkiej naradzie rzucilimy ich plecaki i wzilimy obydwu na rce. Tempo zmalao zupenie, zrobio si niewesoo. Miaem pewne podejrzenie w stosunku do naszych przewodnikw i wypytaem ich dokadnie o dalsz drog. Jeszcze trzy greczki w tamt stron i bdzie miejscowo Medzilaborce, tam bdzie stacja kolejowa. Kierunek - poudnie. W pewnym momencie przewodnicy rozpynli si i ta poprzednio udzielona przez nich wskazwka miaa prowadzi nas dalej. Pod trzeci greczk bylimy wszyscy wyczerpani. Nawet we czterech nie moglimy unie jednego chorego, a przecie mielimy dwch chorych. Postanowilimy pj we dwjk z ksidzem i sprowadzi pomoc. Na trzeciej grze stanlimy o 5 rano. Stamtd, patrzc w d, zobaczylimy zbawcze wiateka; Pocignlimy z ksidzem po par ykw spirytusu i wszystko wydao nam si proste. Umwilimy si, e zostan na grze. Ksidz zejdzie na d i wezwie ludzi, potem dojd do mnie i razem wrcimy po reszt grupy; chodzio o to, aby nie bdzi. Tak te si stao. Mielimy szczcie. Ksidz wszed do pierwszego z brzegu domu, gdzie mieszkali Polacy. Zrobi odpowiednie wraenie. Za godzin przyszli dwaj mczyni z sankami, na ktre zaadowalimy kolegw. Uan po yku spirytusu nabra werwy, z lotnikiem natomiast byo zupenie le. W domu naszych opiekunw zabralimy si do ratowania chorych, obaj ulegli duym odmroeniom, ich buty i skarpety tworzyy ze stopami bry lodu. Zacne kobiety okaday zsiniae nogi... kiszon kapust. aden z nas nie by w stanie i dalej, tym bardziej e rozwidnio si i nie moglimy pokaza si na ulicy. Pod wieczr wypucilimy chopcw z orkiestry. Mieli wsi do pocigu i dojecha do stacji Preszw, skd naleao doj do granicy wgierskiej.. Ksidz, por. Bielec i ja ruszylimy za nimi. Chorzy mieli zosta tak dugo, a przyjdzie pomoc z Uhorodu (Ungvru), w ktrym znajdowa si jeszcze nasz konsul. Graniczna stacja Medzilaborce miecia si w niewielkim budynku. W poczekalni znajdowao si nas trzech, stojcych oddzielnie, kiedy podszed do Bielca dorokarz i zapyta po polsku, czy jest Polakiem.
2

Jak dalej autor wyjania, oficerem kawalerii by por. Jan Kazimierz Kochaski, pniejszy cichociemny.

Po krtkiej rozmowie dorokarz wyszed i sprowadzi andarma. Ten ju si o nic nie pyta, zabra Bielca i mnie i kaza nam i ze sob. Szlimy pustymi ulicami, gdzie hula mrony wiatr. Nic atwiejszego jak oswobodzi si od eskorty, lecz Bielec stanowczo sprzeciwi si. Miaem powany kopot, co robi, ale na wszelki wypadek zaczem udawa pijanego. Zataczaem si. Kiedy weszlimy na posterunek, buchn na nas zapach kwaszonej kapusty i wdki; nabraem otuchy. Zdjem swj skrzany paszcz z zaszyt w nim poczt i kawakiem elaza w kieszeni, powiesiem na wieszaku midzy paszczami andarmw, ktrzy siedzieli w tak zwanej kancelarii. Wanie jedli kolacj. andarm, ktry nas przyprowadzi (nazywa si Keiser), zameldowa, e jestemy polskimi oficerami i idziemy na Wgry. Sprawa jasna. Kamanie nie na wiele by si przydao. Rozpocza si dyskusja na temat, jacy Polacy s gupi, zamiast trzyma z Hitlerem, a po nocach... My ze swej strony tumaczylimy, e Sowacy powinni nam pomaga, bo Hitler zniszczy wszystkich Sowian razem. Wycignem polski banknot, ktry mia jeszcze na Sowacji warto, i komendant posterunku posa Keisera po wdk i kiebas. Po dobrej kolacji zrobiono nam dokadnie rewizj, na szczcie nie zagldajc do mojego paszcza. Najwicej miaem kopotu z zawiadczeniem z komendy miasta z Rabki. andarmi stali si podejrzliwi, zastanawiali si, czy ja nie jestem szpiegiem niemieckim. Wypilimy nastpnych kilka wdek, po czym andarm zamkn nas w areszcie, mieszczcym si w tym samym budynku. W naszej celi byo wybite okno, tylko krata chronia nas przed niegiem. Poza tym zastalimy tam ogromn nar, zrobion z brudnych desek, i duy, zimny, elazny piec. Po godzinie bylimy skostniali z mrozu. Palilimy wirami, ktre wycinalimy z desek, i tak doylimy do rana. Z rana zaprosi nas do siebie komendant, mia lekkiego kaca, a jeszcze co tam z kolacji zostao. Po niadaniu wszystkim nam poprawi si nastrj. Komendant kaza przyprowadzi brodatego yda, przemytnika, naszego ssiada z celi. W areszcie oprcz nas spdzao wolny czas piciu ydw z Sanoka. Przychodzili oni z Polski jako przemytnicy, gwnie po pieprz, co byo podobno dochodowym interesem. andarmi polowali na nich i dzielili si zgodnie zyskiem po poowie. Oprcz yda wprowadzono jednego z dwch chopcw, ktrzy wyszli przed nami. andarm da chopakowi noyczki i kaza obci starcowi brod. Chopiec popatrzy na mnie pytajco, zaprzeczajcym ruchem gowy nakazaem, eby tego nie robi. Wtedy andarm zacz mi okropnie wymyla i wyrzuci wszystkich z pokoju. Zostalimy we dwch, ogarn mnie niepokj, co si dalej stanie. W kocu andarm wypi p szklanki wdki, przerzuci jakie papiery, wydoby na st jak map i poleci, ebym siedzia w kancelarii, on wrci za p godziny. Mapa przedstawiaa poudniow Sowacj. Szybko zrobiem odrczny rysunek i wykaz miejscowoci, przez ktre trzeba i, aby dosta si do Wgier najkrtsz drog. Rzeczywicie andarm wrci za p godziny i zacz telefonowa. Poczy si z granicznym punktem w upkowie i mwi: Przysyam wam czterech Polakw i piciu ydw, oddacie ich do gestapo. Nie panujc nad sob, chwyciem andarma za rk. Jeste winia, a nie Sowak - powiedziaem. Byem wtedy zdolny do walnej rozprawy. Sowak umiechn si i rzek: Dobra, dobra, a do telefonu: Nie przekazuj ich do gestapo, tylko ydom daj kopniaka w tyek, a wszystkich wyrzu za granic. Za chwil przybyli ydzi z miasta i przynieli dla polskich oficerw szczupaka w galarecie z wdzicznoci za wstawiennictwo. Bya to tak szybka reakcja, e jestem pewien, i wszystko to wyreyserowa komendant posterunku. Za chwil wypilimy strzemiennego pod szczupaka i jeden z andarmw poprowadzi nas w gry. Doszlimy do toru kolejki wskotorowej, gdzie czeka na nas

pocig turystyczny, skadajcy si z jednego wagonu. Razem z andarmem byo nas dziesiciu ludzi plus jeden narciarz, przystojny brunet. Pocig ten kursowa z Medzilaborce do przeczy upkowskiej. Wdaem si od razu w rozmow z narciarzem, ktry okaza si z pochodzenia Wochem, ale pracowa i mieszka na stacji Medzilaborce, by tu zawiadowc. Ostrzeg, ebymy na drugi raz nie siadali w Medzilaborce, lecz na nastpnym przystanku, a jak bdziemy mieli kopoty, to moemy przyj do niego do domu, bo mieszka na stacji. Powiedzia te, e po przejciu granicy mamy zaczeka, a pocig odjedzie, i wtedy zejdziemy do schroniska, gdzie bufetowy zajmie si nami. Nasz konwojent bez zainteresowania sucha tej rozmowy. Pogranicznik przyj nas zgodnie z poleceniem, kopn po kolei przemytnikw i kaza nam przeskoczy rw, ktry tutaj symbolizowa granic. Na szczcie po stronie polskiej nie spotkalimy nikogo. Brodaty yd pobogosawi nas na oniersk tuaczk. Widzielimy odjazd pocigu i za chwil schodzilimy do schroniska. Bufetowy i waciciel w jednej osobie da nam pokj, w ktrym mielimy siedzie do rana i spokojnie czeka na nastpny pocig. W nocy do schroniska przyszli niemieccy stranicy z granicy i rozgrzewali si piwem i nie tylko piwem. Wrzeszczeli przez ca noc. I znowu jestemy w Medzilaborce. Wysyamy chopcw naprzd, a my dwaj z Bielcem ruszamy za nimi po dziesiciu minutach. Mamy doj do najbliszej stacji, podjecha w kierunku Preszowa i stamtd i na Stakcin, ju po wgierskiej stronie. Po drodze do naszego pocigu wsiadaj andarmi. Wyskakujemy w biegu i we dwjk bierzemy kurs na przeaj. Droga jest cika, ale nie mamy bagau, za to duo wicej dowiadczenia. W tym biednym kraju mieszkaj dobrzy ludzie. Odpoczywamy u grala, ktry daje nam na drog worek suszonych gruszek, Cyganka kae swojemu dziecku prowadzi nas na krtsze drogi. Wszyscy nam chtnie pomagaj. Kopoty zaczynaj si dopiero w pobliu granicy wgierskiej. Mieszkaj tu Ukraicy patrzcy na nas niechtnie. Szlimy ju przeszo dob. Podchodzimy do wsi, ktra z daleka wyglda, jakby tam ustawiono same budy dla psw, a to domy. Wie Cyganw. W jednej izbie matka z czworgiem dzieci wystawia na st garnczek z gorcym urem, odbiera dzieciom yki, przeciera je spdnic i daje nam, ebymy jedli. Dzieci patrz na nas smutnymi oczami, oddajemy yki. Chcemy si tylko ogrza. Cyganka o nic nie pyta. Ona ma do wasnych kopotw. I znowu ruszamy, bo granica ju blisko. W jakiej wsi, o ktrej wiemy, e ley przy granicy, musimy uy drastycznych argumentw, eby doj do Stakcina. Chop prowadzcy nas jest nieyczliwy i z trudem maskuje wrogo. Ale teraz nie ma artw, zostawilimy dwu ludzi w Medzilaborce, nie wiemy te, czy ksidz dotar na Wgry. W kocu widzimy w dole lnice szyny kolejowe. To tam pjdziecie na lewo i dojdziecie do stacji. Przy torach jest budka sowackiej stray granicznej. Wskazanie zgadzao si z moimi planami, egnamy przewodnika. Idziemy torami, przechodzimy koo owietlonej budki i widzimy przez okna picych przy stole stranikw.

IX

Kiedy stanlimy na peronie i przeczytalimy nazw stacji Stakcin, wydawao si nam, e jestemy w domu. Obaj bylimy przekonani, i Wgrzy tylko o tym marz, eby nas powita serdecznie: Lengyel baraton (polscy przyjaciele). Szlimy przecie do naszych braci. onierski, niezawodny wch zaprowadzi nas do domu, gdzie pieczono chleb. Bya 3 w nocy, ale ludzie ju krcili si po domach. Dom, do ktrego weszlimy, okaza si ukraiski, wic atwo moglimy si porozumie. Dostalimy gorcego mleka i siedlimy przy stole. Gospodarze byli przyzwyczajeni do nocnych goci, ktrzy cignli z Polski nieprzerwanym strumieniem. Kiedy dopijaem mleko, ze zdziwieniem zobaczyem wygrzebujcych si ze sterty pierzyn i poduszek dwu dzielnych onierzy wgierskich, kady z nich mia po pidziesit lat. Ich obowizkiem byo pilnowanie granicy, co wanie wykonywali. Jeden z nich zacz nas indagowa przy pomocy gospodarza, ktry podj si roli tumacza. W kocu dowiedzielimy si, e mamy natychmiast wynosi si, bo oni maj rozkaz niewpuszczania Polakw na Wgry. Uznaem to polecenie za suszne i szybko wypiem mleko. Ale mj towarzysz nie mia atwego charakteru i kaza Wgrom przetumaczy, e nie znaj regulaminu i e natychmiast maj wezwa swojego dowdc, ktry bdzie wiedzia, jak naley nas traktowa. Starsi panowie po krtkiej dyskusji szybko zapili guziki, woyli paszcze i z bagnetem na broni zbliyli si do nas. Oznaczao to raczej koniec dyskusji... Ubralimy si i konwojowani przez braci Madziarw poszlimy wwozem w gry, ku granicy sowackiej. Szlimy tak z godzin, a zasapani Wgrzy znudzili si spacerem, strzelili w gr kilka razy, eby zaalarmowa Sowakw albo eby nas nastraszy, i zawrcili. Odczekalimy z pitnacie minut i poszlimy za nimi. T lekcj zapamitalimy dobrze. Szybko minlimy wie. Dalej szlimy ju bez mapy, ale pamitaem, i trzeba i na zachd, i tak szybko maszerowalimy, e do witu oddalilimy si o dwadziecia kilometrw od granicy. Spotkana po drodze Cyganka udzielia nam cennych informacji. Najwaniejsze, zalecaa, unika miejscowej ludnoci, ktra nie ywia do nas sentymentu. A wic nasz wysiek jeszcze si nie skoczy. Znowu szlimy cay dzie, czciowo drogami, czciowo na przeaj, aby doj do linii kolejowej pooonej w gbi Rusi Zakarpackiej. Pod wieczr rozpada si nieg, dochodzilimy do jakiej duej wsi, gdy zobaczyem okutanego w chusty dziada; nie widziaem zupenie jego twarzy, rbnem go rk po plecach i powiedziaem po ukraisku: Dobry wieczr, didu. Kiedy dziad rozwin si z chusty, okaza si wsatym onierzem, stojcym na warcie. onierz pewno myla, e mia zy sen, poniewa rozpynlimy si natychmiast w mroku. W kocu doszlimy do stacji i dojechalimy do stolicy Rusi Zakarpackiej, Uhorodu. Byo ju poudnie, kiedy wyszlimy na drog wiejsk, gdzie ujrzelimy moc koni i krw. Odbywa si tu jarmark. Szukalimy kogo, kto mgby udzieli nam informacji. Znalelimy nareszcie yda w jarmuce, ktry nam si przyglda. - Prosz pana, gdzie jest polski konsulat? Czowiek odpowiedzia po polsku: - Niedaleko std, ale pana konsula nie ma. ...- Co to znaczy: nie ma? - Bo on pojecha z generaem na kontrol do polskich obozw.

Zaczlimy gawdzi i nasz nowy znajomy zaprowadzi nas pod drzwi konsulatu. - Ja dalej nie mog i, ale ycz duo szczcia. Przekroczylimy prg polskiej placwki. Przyjto nas tu nieufnie i niechtnie. Pana konsula nie zastalimy. Rzeczywicie wyjecha na kontrol. Ale skd yd o tym wiedzia i czy tylko t tajemnic zna? Dowiedzielimy si e dla nas nie ma miejsca, powinnimy przyj wieczorem, kiedy przyjedzie szef. Zaproponowalimy w zamian zupenie co innego, i to w niezupenie dyplomatycznej formie. Dostalimy wic pokj z dwoma kami i bez jedzenia zasnlimy kamiennym snem. Wieczorem przyby pan konsul, ktry tumaczy nam, e powinnimy niezwocznie wrci do kraju, bo grozi nam wgierskie wizienie, a poza tym gen. Sikorski wcale nas nie potrzebuje. Wysuchalimy wszystkich argumentw i ostatecznie konsul wysa urzdnika z nami na dworzec kolejowy. Urzdnik kupi nam bilety do Budapesztu. Pocig mielimy za dziesi minut. Mimo e przekazalimy konsulowi wiadomo o naszych dwu chorych towarzyszach, nie bylimy pewni, czy uzyskaj oni pomoc. Nareszcie siedzielimy w wagonie, czekajc, a pocig ruszy. W ostatniej chwili do wagonu wpado kilkudziesiciu pijanych chopcw, poborowych. Wyrzucili wszystkich pasaerw, cznie z kobietami, zostawili tylko nas dwu, widocznie uwaajc za swoich. Pocig ruszy i w wagonie rozpocza si oglna pijatyka, kady poborowy mia ze sob butelki z wdk i winem. Poniewa wagon nie mia wewntrznych cian przedziaowych, widzielimy wszystko jak w tramwaju. Udawalimy, e pimy, ale to nie pomagao. Budzili nas przemoc, wciskali butelki do rki. Na jednej z duych stacji kolejowych, Nyiregyhza, wszed do naszego wagonu wgierski andarm, przystrojony we wspaniae piro na gowie. Wyglda malowniczo. Poborowi, dobrze podpici, zaczli wypiewywa piosenk o andarmach, ktra nie musiaa by bardzo pochlebna dla gocia, bo szybko opuci wagon. W tym miecie znajdowa si polski obz i gdyby andarm nas zatrzyma, moglibymy wyldowa w obozie albo i w wizieniu. Takie obowizyway wtedy przepisy. Z olbrzymiego dworca w Budapeszcie szybko ulotnilimy si, zmieszani z tumem robotnikw; na dworcu krcio si peno kogutw, czyli andarmw. Umielimy po wgiersku tylko dwa sowa: Vaci utca, czyli nazw ulicy, gdzie mieci si polski konsulat. O numer domu, 19, nie musielimy si pyta. Na Vaci utca znalelimy si przed du, szar kamienic, do ktrej oprcz nas wchodzili inni Polacy, ubrani w liche brzowe garnitury. Senny policjant sta obok wejcia do konsulatu i pokazywa drog. W poczekalni zastalimy co najmniej pluton interesantw. O 8 otwarto biura. Zoyem poczt krajow u radcy Motka i za chwil , ju rozmawiaem z oficerem 9. p. u., rtm. Friedbergiem, z zapasowego szwadronu naszego puku3, mobilizujcego si w Stanisawowie. Szwadron ten w liczbie okoo dwustu uanw i kilkunastu oficerw w caoci dotar na Wgry.

Zapasowe szwadrony Podolskiej Brygady Kawalerii w caoci przeszy granic wgiersk.

Otrzymaem zawiadczenie stwierdzajce, e jestem cywilnym uchodc i skierowany zostaem do cywilnego obozu w letniskowej miejscowoci Leanfelu nad Dunajem. Przydzielone nam domy nie byy adaptowane na sezon zimowy i w nocy zamieniaem si w mroonk, tote z radoci po trzech dniach przeczytaem wezwanie do Budapesztu. Radca Motek mia dla mnie propozycj. Propozycja, na ktr si zgodziem, bya waciwie zadaniem. Chodzio o to, eby wyprbowa dokumenty neutralnego kraju i przejecha tras Budapeszt-Pary. Do tego zadania zosta wytypowany kpt. dypl. Stanisaw Drzewiecki ze sztabu Armii Lublin i ja. Przypuszczam, e zadecydowaa o tym nasza znajomo jzykw. Czekajc, na dokumenty, wczyem si po Budapeszcie mimo mrozu i braku pienidzy. Nawizaem kontakt z wgiersk rodzin pastwa Karolostwa Magassy, krewnymi mojej ony. Prowadzili oni dom na wysokiej stopie, w ktrym najmniej uywano jzyka wgierskiego ze wzgldu na obcojzycznych goci. Pan domu kierowa duym przedsibiorstwem mynarskim i z tej racji utrzymywa midzynarodowe kontakty. Ludzie, ktrzy tam przychodzili, mieli rne pogldy na wojn i z reguy dobre informacje. Raczej wszyscy wspczuli Polsce i deklarowali wrogi stosunek do hitleryzmu. Liczono si nawet z moliwoci okupacji Wgier przez Niemcy. W naszym polskim rodowisku istniao, jak zwykle, wiele nurtw, z ktrych dwa odgryway rol najwaniejsz. Placwki dyplomatyczne i konsularne pracoway jeszcze legalnie. Ich pracownicy, dawniej zaleni od rzdw premiera Skadkowskiego, przeksztacali si pomau w przedstawicieli rzdu polskiego we Francji. Nie by to atwy proces. Tym bardziej e wrd uchodcw na Wgrzech znalaza si i grupa zwolennikw marsz. migego-Rydza, internowanego w Rumunii. Ci starzy dziaacze sanacji torpedowali wysyanie ludzi do Francji, uwaajc, e mog stworzy armi polsk na Wgrzech i w odpowiednim momencie wrci do kraju. Starcia midzy tymi grupami miay dramatyczny przebieg. Kiedy spotkaem dr. Wadysawa Kraweckiego, ktry zajmowa si opiek na trasach przerzutowych i uratowa naszych dwu kolegw, lecych w Medzilaborce. Wadysaw zaprowadzi mnie do przedstawicielstwa Wojska Polskiego utworzonego w Budapeszcie. Urzdowa tam midzy innymi gen. Jan Kotaj-Srzednicki, byy komendant Centrum Wyszkolenia Sanitarnego w Warszawie. Genera zna wszystkich wychowankw szkoy i zada ode mnie, abym zosta w Budapeszcie do jego dyspozycji. On te uwaa si za przeciwnika gen. Sikorskiego. Z caym szacunkiem odmwiem, czym zrobiem generaowi wyran przykro. Wybiegajc naprzd musz powiedzie, e w 1944 r., kiedy Niemcy bronili Budapesztu, genera dowiedzia si, i gestapo przeprowadza rewizj w jego mieszkaniu, gdzie przechowywa spisy oficerw, nalecych do konspiracji. Wtedy postanowi, mimo ostrzee, dosta si do zamaskowanego pokoju, w ktrym mieciy si skrytki. Udao mu si wej specjalnymi drzwiami i podpali dokumentacj. W czasie tej czynnoci gestapo schwytao i zamordowao generaa. Zadanie jednak zostao wykonane. Proci ludzie, mieszkacy Budapesztu i okolic, z ktrymi nieraz rozmawiaem okazywali Polakom duo serdecznoci. Sowo Lengyel (Polak) otwierao serca wgierskie, a nieraz i butelki. Tymczasem rozstaem si z por. Bielcem, ktry pniej dosta si do Francji. W Anglii suy w Brygadzie

Spadochronowej. Nie znam jego dalszych losw.4 Nie spotkaem ju ksidza z Piska i nie znam jego nazwiska. Dwaj chopcy z orkiestry wojskowej dotarli szczliwie na Wgry, rwnie nasi chorzy zostali przewiezieni na Wgry. O ile wiem, kpt. pil. Jerzy Zaremba zgin walczc w Anglii.5 Znacznie gorzej dziao si z internowanymi w obozach wojskowych. W niektrych panoway surowa dyscyplina i ze warunki bytowe. Nasi onierze cierpieli niejednokrotnie gd i zimno. Zdarzay si wypadki buntu. Gen. Stefan Dembiski, ktry z ramienia wadz polskich dokonywa inspekcji obozw, wysucha wiele gorzkich sw. Po dwch tygodniach szlifowania brukw poszedem z kpt. Drzewieckim do konsulatu, eby przypomnie o naszym losie. Pan radca powiedzia, e jego projekt wzi w eb. Czesi zrobili prb przetarcia nowej trasy i wpadli, musimy czeka na dalsze rozkazy. Ale my nie chcielimy czeka. Z Wgier przez Jugosawi prowadzia zorganizowana droga przerzutowa i prosilimy, eby nas doczono do takiej grupy. Wtedy kapitan zosta dowdc jednej z grup, a ja jego zastpc. 3 lutego 1940 r. wsiedlimy do specjalnego wagonu jadcego do letniskowej miejscowoci Barcs. Byo nas czterdziestu. W miasteczku nad rzek Draw czekali na nas pracownicy bazy przerzutowej, ktrzy rozlokowali nas po domach. Po drugiej stronie rzeki wida byo wsie jugosowiaskie. wiecio soce, ale rzek pokrywa ld. W nocy ruszylimy, prowadzeni przez miejscowego przemytnika. Mielimy rozkaz przej przez rzek, doj do stacji Viroviticie i kupi bilety do stacji Zagrzeb. Otrzymalimy pienidze na bilety. Kpt. Drzewiecki szed tu za przewodnikiem, a reszta pojedynczo za nimi. Ja zamykaem pochd. Wiosna zbliaa si gwatownie, ld pka z oskotem salw artyleryjskich. Na drugim brzegu kapitan natkn si na stra graniczn, ktra nie chciaa nas przepuci. adne perswazje kapitana nie odnosiy skutku, przeciwnie, onierze jugosowiascy zachowywali si brutalnie. Zabraem ze sob poow naszego wojska i wrciem na drugi brzeg, tam zrobiem wolt i wyszedem o kilometr dalej znowu na stron jugosowiask. Udao si. Nie spotkalimy nikogo. Po miniciu pierwszych domw poszlimy, zapyta si o drog do stacji. Wdalimy si w rozmow z gospodarzem, co byo bardzo nieostrone, i wtedy nadszed patrol zapraszajc nas na posterunek we wsi Detkowa. Oczywicie nie naleao odmawia. Dopiero w miejscowej stranicy komendant wygosi do nas mow, z ktrej wynikao, e jestemy bandyci i komunici i e zgnijemy w wizieniu. Wprawdzie nie znam jzyka serbskiego, ale domyliem si, e areszt nas nie ominie. Kiedy komendant wszed na chwil do swojej kancelarii (stalimy w duym holu, skd prowadziy drzwi do rnych biur), opuciem stranic przez drzwi ogrodowe. Zaczem biec przez pole, na ktrym pozostay uschnite odygi kukurydzy. Zauwayem, e za mn biegnie jeszcze dziesiciu rodakw. Wydostali si rnymi drzwiami i oknami. Kiedy zwolnilimy ciko dyszc, okazao si, e nikt nas nie ciga, czyli spokojnie moemy i do stacji. Przedtem kademu z naszej dziesitki kazaem powtarza sowo Zagreb, ktre naleao powiedzie kasjerowi. Stalimy w kolejce na przemian z miejscowymi ludmi, gdy nagle usyszaem, jak kasjer gono oznajmi naszemu chopcu: Poljaki bez bileta. Zabraem od niego pienidze
4

Kpt. dypl. Franciszek Bielec walczy pod Arnhem. Zmar w Szkocji w latach 80- tych (informacje pk. Wadysawa Stasiaka). 5 Kpt. pil. Jerzy Zaremba zgin 14 VIII 1941 r. w locie bojowym nad Francj, dowodzc 306, Toruskim Dywizjonem Myliwskim.

i powiedziaem gono: Praszu dwa na Zagreb, uwaajc, e jest to jzyk serbo-chorwacki. Bilety dostaem. Oczywicie, tylko litociwy los opiekowa si nami. Na drugi dzie dumnie przyprowadziem wszystkich do polskiego konsulatu w Zagrzebiu. Tu ju doznalimy dobrej opieki. Doczono nas do innej grupy, ktra przybya przed nami. Na stacji w Zagrzebiu jaki kolejarz rzek do nas: Wy romanticky Poljaki, co chyba naley uwaa za komplement. Wyldowalimy w Splicie, pamitajcym czasy legionw rzymskich. Tu panowaa ju wiosna. Nasz opiekun przyprowadzi nas do Jadraskiej Stray, domu wczasowego, gdzie z radoci powitaem pk. Leopolda Gebla, ktrego dobrze znaem z czasw pracy w szpitalu okrgowym. Pukownik peni tu funkcj komendanta i podlegao mu kilka lokali kwaterunkowych. W Splicie czekali ju inni onierze na transport do Francji. Byo nas ze stu ludzi. Ewakuacja odbywaa si statkami, ktre przypyway z Marsylii, i tam te mielimy wyldowa. Sdz, e kilka tysicy Polakw odbyo t podr. Pukownik urzdzi nam zebranie, na ktrym ostrzeg, ebymy nie wczyli si nocami po ciemnych ulicach miasta, inwigilowanego przez Niemcw; w przedstawicielstwie firmy Bayer pracuje dwustu Niemcw, a w porcie stoi jacht z polsk bander, nazywa si Jadwiga, zaog jego stanowi marynarze niemieccy. Poza tym przestrzega przed kpiel, poniewa w morzu s rekiny. Byo bardzo gorco, jak to w lutym w Splicie; chodziem codziennie si kpa. Rekiny widocznie pyway gdzie indziej. Po kilku dniach przybya reszta mojej grupy z kpt. Drzewieckim, odsiedzieli kilka dni aresztu, aby prawu stao si zado. Grunt, e dobrze si skoczyo. W kocu lutego przyby dychawiczny parowiec Patris, na ktrym powiewaa flaga grecka i zaoga skadaa si z Grekw. Na polecenie pukownika podpisaem umow z kapitanem Patrisa jako lekarz statku pasaerskiego. Ta ceremonia odbya si w konsulacie brytyjskim. W kadym rejsie musia by lekarz. A jeli go nie byo, pk Gebel wyznacza jakiego oficera na to stanowisko. Komendantem polskiego wojska na statku zosta kpt. Drzewiecki. Zaokrtowao si nas dwustu pidziesiciu ludzi i biedny Patris ciko dychajc ruszy w podr. Kapitan, Grek z pochodzenia, zna troch angielski, zaoga mwia tylko po grecku. W czasie podry stale mieli do mnie jakie sprawy. Koczyo si na tym, e czstowali mnie pomaraczami. Noc przepywalimy cienin midzy Sycyli i woskim butem. Kapitan kaza wygasi wiata i w ten sposb, skracajc drog; wpynlimy na wody francuskie. O wschodzie soca mijalimy Korsyk. Na redzie stay dwa potne krowniki francuskie, a na ich pokadach w szeregach Senegalczycy w bkitnych mundurach. Byo to malownicze widowisko. Na jednym z tych olbrzymw widnia napis Colbert. Po poudniu przybylimy do Marsylii. Na pokad weszli francuscy urzdnicy portowi i jako lekarz okrtowy musiaem podpisa, e na statku Patris nie ma szczurw, nie ma chorych zakanych i e to stare pudo jest najczyciejszym statkiem na wiecie. Potem Francuzi zaczli wymyla kapitanowi, e nie zna mowy Moliera, pywajc po wodach francuskich. Kapitan, ktry sysza to ju wiele razy, obieca po angielsku, e nastpnym razem nauczy si jzyka francuskiego. Rozstalimy si z kapitanem bardzo serdecznie, tym bardziej, e nie mwio si o pienidzach.

Marsylia bya nowoczesnym Babilonem, rozbrzmieway tu wszystkie jzyki wiata prcz polskiego. Polacy przezornie zostali zamknici w obozie w Campe de Carpiagni, gdzie sprawdzano, kto jest kto. Dla mnie otworzyy si teraz szerokie horyzonty. W kadym razie mog chodzi po Marsylii sam; w poudnie jem obrzydliw zup z ryb, wieczorem ruskie wareniki. Konsul zafundowa mi bilet do Parya. Na stacji Tours wsiada do mego wagonu wytworny polski porucznik we francuskim mundurze. Jest to mj kolega z podchorwki, por. dr Wacaw Woyncewicz, jak zawsze wesoy, pachnie perfumami. O ile w Marsylii rozmawiano ze mn dyplomatycznie, o tyle teraz po kilku sowach jestem zorientowany, co si dzieje we Francji. Wacek ma styl dosadny i zwizy. W szkole mia przezwisko Himmelstoss. Opinia Wacka o Francji jest niepokojca. 3 marca wrczam reszt poczty w Paryu i dowiaduj si, e koperta moja zostawiona w Budapeszcie jeszcze nie nadesza. Na dodatek naurgali mi, jakbym by co winien... Melduj si u gen. Juliusza Kleeberga, attach wojskowego w Paryu, ktry by kiedy dowdc Podolskiej Brygady Kawalerii. Wrczam mu adresy naszych kolegw z Brygady w oflagach, genera zorganizuje im pomoc. Z kolei ja dostaj adresy oficerw 9. p. u. rozsianych po Francji. W Ministerstwie Spraw Wojskowych idzie mi najlepiej, dostaj od razu przydzia do koszar Bessires w Paryu, oczywicie jako lekarz. Moim szefem jest dr Franciszek Nitzke, wychowanek naszej szkoy. Mog mieszka w koszarach, ale na oglnej sali. Wynajmuj wic obskurny pokj w obskurnym hotelu, za to blisko koszar. Roboty niewiele. Mam do czynienia z interesujcymi ludmi. Tu trafiaj uciekinierzy z obozw jenieckich i ochotnicy do wojska z egzotycznych krajw. Niektrzy z nich zapomnieli ojczystej mowy. Jedna z egzotycznych grup przybya z Afganistanu. Mieszkao tam przed wojn kilku polskich inynierw, ktrzy mieli zbudowa par mostw w tym kraju. Walczyli z konkurencj niemieck i zawarli korzystne kontrakty. Ale gdy dowiedzieli si, e gen. Sikorski organizuje armi, rzucili wszystko i przyjechali do Francji. Kierownikiem tej grupy by in. Orowski. Wrd inynierw znajdowa si Andrzej witkowski, absolwent Politechniki Warszawskiej, z pochodzenia Tatar. Andrzeja poznaem w 1929 r. podczas rozruchw akademickich i miaem z nim spraw honorow. Sprawa zostaa zakoczona ugodowo i zgodnie z kodeksem Boziewicza. Od tego czasu spotykaem si z Andrzejem na studenckich zabawach i zawsze prowadzilimy gorce dyskusje. Mimo e rnilimy si w pogldach, nasze spotkanie w Paryu wypado serdecznie. Wczorajszy dzie by ju niewany. Wkrtce Andrzej sta si moim sublokatorem, zamieniajc pokj w wdzarni: by namitnym palaczem. Wzywano mnie kilkakrotnie do naszych urzdw zajmujcych si wspprac z Krajem. Takim urzdem by Komitet do Spraw Kraju (KSK), na ktrego czele sta gen. Sosnkowski. Instytucja ta bya nadrzdna w stosunku do organizacji wojskowej znajdujcej si w Kraju6. Z jednej takiej rozmowy przyprowadziem ze sob do naszego mieszkania kpt. Macieja Kalenkiewicza. By kapitanem saperw, mia dyplom inyniera, bra udzia w partyzantce synnego mjr. Hubala, potem przyby do Francji z gotowymi wasnymi projektami pomocy dla walczcego Kraju. Maciej nosi w sobie dziedzictwo Kociuszki i Traugutta, wielkich polskich saperw.

Po klsce Francji mieszczca si tam Komenda Gwna ZWZ zostaa przeniesiona do Kraju, a Komendantem gwnym mianowano 30 VI 1940 r. gen. Stefana Roweckiego. ZWZ decyzj rzdu gen. Sikorskiego uznany zosta we wrzeniu 1941 r. za cz Si Zbrojnych.

Gdzie tam w papierach figurowaem jako kurier krajowy Lubicz z zaznaczeniem, e zgaszam ch powrotu. Maciej by godny informacji i pocztkowo wypytywa mnie dokadnie o moje perypetie i wiadomoci z Kraju, poniewa on sam wyszed z Polski w grudniu 1939 r. W tej sytuacji wydawao mi si, e atwo jest odby drog powrotn moj tras, oczywicie unikajc moich poprzednich bdw. Przez Macieja poznaem kpt. Jana Grskiego, rwnie sapera. Obaj ci oficerowie naleeli, jak si potem okazao, do grupy chomikw7, o ktrych napisz pniej. Nastpnie odszukaem rtm. Kornbergera, ktry reprezentowa we Francji 9. p. u. Przekazaem mu dyspozycje dowdcy puku. Hugo von Kornberger, oficer pochodzenia austriackiego, ale szczerze oddany polskiej sprawie narodowej, powiedzia mi, e we Francji jest ju okoo dziesiciu oficerw dziewitakw ze szwadronu zapasowego. W Paryu znalazem rwnie dr. mjr. Jacobsona. Szczliwie przeby wszystkie granice i nawiza kontakt z gen. Sikorskim, ktrego pozna kiedy osobicie. Niestety, Jocobson nie doszed do porozumienia z Naczelnym Wodzem, a nawet pokci si z nim. W rezultacie, wcielony do armii, pozostawa bez przydziau. Byo mi z tego powodu bardzo przykro, poniewa miaem dla Jacobsona tylko sowa uznania, a prac moj z nim uwaaem za sta bojowy. Wzruszyo mnie spotkanie z Jerzym Paczkowskim, do ju wtedy znanym satyrykiem, chocia wolaem osobicie jego liryki, ktry od kilku lat mieszka we Francji. Jerzy by pacyfist, ale mimo to zgosi si do pierwszego oddziau polskiego formujcego si we Francji i zosta przydzielony do szkoy podchorych w Cotquidan. Teraz, kiedy zobaczyem go w mundurze aspiranta, wyglda, jakby wojsko byo jego gwnym zajciem. Jerzy by moim kuzynem i przez wiele lat wysuchiwaem jego opinii na temat wojska. A teraz jego te porwaa fala i sta si jednym z gniewnych8. Przyjecha do Parya, eby zlikwidowa swoje sprawy, zosta przydzielony do kompanii cekaemw w 1. Dywizji Grenadierw. Jerzy, ktry zna Francj do dobrze, uwaa, i Francuzi po dowiadczeniach pierwszej wojny wiatowej nie kwapi si do walki. W tym czasie we Francji przeprowadzono ju mobilizacj. Mniej wicej dwadziecia procent zmobilizowanych wojsk znajdowao si w tzw. linii Maginota, cigncej si wzdu granicy niemieckiej. Chopcy z Maginota pozapuszczali brody i wsy i bardzo si nudzili w fortecznych kazamatach. Czasami widywao si ich, jak wesoo spdzali urlop w Paryu. Fortyfikacje graniczne urzdzono z myl o wojnie pozycyjnej. Znajdoway si tam potne dziaa, podziemne tory kolejowe i betonowe schrony. Zaoga tych fortw czekaa spokojnie na Niemcw. Rwnie dua cz spoeczestwa francuskiego wierzya w niezawodno kosztownych umocnie. A tymczasem propaganda niemiecka, dziaajc podstpnie, rozpuszczaa informacje, e wojna toczy si o Gdask, i niektrzy Francuzi pytali zdziwieni: Dlaczego? Dlaczego walczymy o Gdask? Ci, z pocztku nieliczni, nie rozumieli, e Francja i ludzko s w niebezpieczestwie. We Francji w tym czasie yo p miliona Polakw - emigrantw, gwnie skupionych w osiedlach grniczych pnocnych okrgw (Pas de Calais). Byli to obywatele polscy i gen. Sikorski za zgod rzdu francuskiego przystpi do organizacji armii opartej na mobilizacji tych wanie obywateli.
7

Autor grup chomikw okrela tych oficerw, ktrzy stosujc rne formy staego nacisku na wpywowe otoczenie gen. Sikorskiego i na niego samego, dyli do aktywizacji pomocy dla Kraju. 8 Jerzy Paczkowski (1909-1945) od 1935 r. by pracownikiem wydziau prasowego ambasady polskiej w Paryu. W czasie okupacji pozosta we Francji, gdzie organizowa ruch oporu w rodowiskach polonijnych. Zgin w obozie koncentracyjnym w Neuengamme.

W marcu 1940 r. zostay ju sformowane dwie polskie dywizje piechoty i Brygada Podhalaska oraz rne suby i szkoy wojskowe, poza tym organizowaa si jedna brygada pancerna oraz lotnictwo. Marynarka wojenna podlegaa dowdztwu brytyjskiemu. Liczono si z tym, e armia ldowa bdzie miaa sto tysicy onierzy. Wyniky jednak trudnoci, poniewa Francuzi cenili naszych emigrantw jako dobrych grnikw i nie spieszyli si z mobilizacj. Drug trudnoci byo powolne zaopatrywanie naszego wojska w bro, a nawet umundurowanie. Nasi onierze rozsiani po obozach wygldali aonie w podartych mundurach sprzed dwudziestu lat. Tote gen. Sikorski. Naczelny Wdz i premier rzdu polskiego rwnoczenie, by w nieustannym ruchu i mao mia czasu na urzdowanie w Ministerstwie Spraw Wojskowych w hotelu Regina. Nie wszyscy te ludzie, ktrych genera wezwa do wsppracy, stanli na wysokoci zadania nie wszyscy wykazywali lojalno. Francuzi uwaali si za specjalistw wojskowych, bo przecie wygrali I wojn wiatow, i lekcewayli nasze mode wojsko. Dziwili si, e przegralimy kampani wrzeniow, i nie chcieli nawet sucha o taktyce wojsk niemieckich. Spotkaem naszych oficerw, ktrzy wrcili ze stau na sawnej linii Maginota. Jeden z nich opowiada, e za dnia onierz francuski, ktry wyszed na kopu fortu, zosta ranny i spad na przedpole. Dowdca odcinka, przestrzegajc regulaminu, nie zezwoli sanitariuszowi na przyniesienie rannego i kara czeka z tym do zmroku. Po co mam mie dwu rannych? - zapyta naszego oficera. Ten jednak nie wytrzyma, wyskoczy przez luk i przynis rannego, za co zosta odznaczony francuskim Krzyem Wojennym. W cigu marca zbliyem si do chomikw, ktrzy reprezentowali grup oficerw najbardziej lojaln wobec poczyna Naczelnego Wodza i chcieli mu suy czynn pomoc. Ale to nie byo wcale atwe. W sztabie grupowao si wielu starszych oficerw, rutyniarzy, ktrzy przestrzegali regulaminw i gasili wszelk inicjatyw. Dlatego Kalenkiewicz i Grski, chcc usprawni czno z krajem i samym bra w niej udzia, nachodzili wszystkie departamenty i podsuwali rnym pukownikom wasne pomysy. Potem mwio si wprawdzie, e s to projekty pk. Iksa czy Ygreka, ale mimo wszystko bya to niekiedy skuteczna metoda upartego podgryzania i std nazwa chomiki. Chomikw byo co najmniej kilkunastu, a kady z nich jak aposto mia swoich wyznawcw. W ten sposb poznaem pcbor. Zbigniewa Piaseckiego i Jana Marka, obu z piechoty, gorliwych adeptw chomikowej szkoy. Niebyo wrd chomikw prezesa, sekretarza ani protokow zebra, nie byo w ogle takiej organizacji, by to spontaniczny ruch, w ktrym oprcz Kalenkiewicza i Grskiego rej wodzili: kpt. saperw Jan Jawiriski i rtm. Feliks Jerzy Szymaski. Tymczasem min marzec, rozpocz si pobr onierzy do polskiej brygady na Lewancie, ktrej dowdztwo obj gen. Stanisaw Kopaski. W Paryu ukazali si Polacy z dwumetrowymi szalikami na szyjach, znak, e wyjedaj na pustyni. Brygada Podhalaska (dowdca gen. Zygmunt Szyszko-Bohusz) zostaa postawiona w stan pogotowia, wtedy te otrzymaem rozkaz wyjazdu do Polskiego Centrum Wyszkolenia Sanitarnego w Combourg (departament Ille et Vilaine), aby nauczy si tam organizacji suby zdrowia w armii francuskiej. Byy pewne rnice midzy polsk i francusk organizacj. Najwaniejsza sprowadzaa si chyba do tego, e lekarze batalionowi i pukowi we Francji mieli do dyspozycji due oddziay noszowych (brankardierw). podczas gdy w polskim puku lekarz dysponowa zaledwie kilku sanitariuszami.

Centrum polskie byo zorganizowane podobnie jak w Warszawie. Dowodzi nim pk dr Wadysaw Gergovich, a komend szkoy sprawowa pk dr Kazimierz Maszadro. W szkole znajdoway si dwie kompanie sanitarne, ktrymi dowodzili por. dr Edward Ruyo i por. dr Wacaw Woyncewicz. prcz tego - oddzia udzi, przeznaczony do brygady gen. Kopaskiego. Bya to grupa bezpaska, skadajca si z emigrantw powyej czterdziestu lat bez jakiegokolwiek oficera i podoficera. Jedyny starszy strzelec, mody czowiek, by sanitariuszem z polskiego wojska. Od razu zostaem mianowany dowdc 3 kompanii. 15 kwietnia 1940 r. stanem przed frontem swojego oddziau, patrzyem na tych udzi w poatanych kolorowych ubraniach, niektrzy z nich, na mod francusk porozpinani i nie ogoleni, przygldali mi si nieufnie. Nie mieli zwyczaju, podobnie jak Francuzi, salutowa oficerw i wanie tego dnia wpyna skarga na jednego z nich, e zlekceway jakiego oficera. Nie wydano im rwnie broni. Kiedy wizytowaem ich kwatery, okazao si, e mieszkaj na strychu obory, penym szczurw, i maj trudnoci we wszystkich yciowych sprawach. Dziao si tak dlatego, e w oddziale zmieniano wci dowdcw i nikt nawet nie zdy nic zrobi dla poprawy bytu onierzy. Z dum musz wyzna, e zaatwiem par drobnych spraw i w ten sposb szybko zaprzyjaniem si z moj kompani. Idylla nie trwaa dugo, dostaem bowiem wezwanie do Parya, gdzie szef departamentu suby zdrowia pk dr Jan Szczodrowski owiadczy mi, e jestem przydzielony do 9 p. u., ktry jest oddziaem rozpoznawczym 3. Dywizji Piechoty i stacjonuje w Normandii, w Loyat. Uprosiem pk. dr. Szczodrowskiego o udzielenie urlopu 3. kompanii przed wyjazdem na front. W ten sposb zrobiem chyba dobry uczynek. 3. Dywizja bya w okresie mobilizacji i skadaa si z trzech pukw piechoty, puku artylerii i naszego oddziau (groupe de reconnaissance) oraz wszystkich sub. Nie mielimy tylko broni, mundurw i kwater. Chocia koszary francuskie stay przewanie wolne, nasi ludzie mieli do dyspozycji gwnie baraki albo strychy. Dowdc dywizji by pk Tadeusz Zieleniewski, szefem sanitarnym pk dr Jerzy Babecki, mj dawny wykadowca. 5 maja zameldowaem si u dowdcy 3. oddziau rozpoznawczego w Loyat. Mjr Wodzimierz czyski, oficer 8. p. u., uszanowa tradycje 9. p. u.: w kasynie widnia proporczyk dziewitakw. Zastpc majora by rtm. Kornberger, a wrd dowdcw szwadronw znajdowa si por. Garapich i por. Wojnarowski z 9. p. u. Oddzia rozpoznawczy dzieli si na szwadron kawalerii, motocyklistw, tankietek i karabinw maszynowych. Wszystko na papierze. Cao liczya okoo piciuset ludzi, ktrzy mieli nadziej zosta onierzami, na razie jednak nie mieli nawet karabinw. Tylko dziki staraniom dowdcy onierze nie wygldali komicznie. Mi niespodziank dla mnie stao si przydzielenie do puku dr Edwarda Kiebiskiego, ktry swoje pierwsze kroki wojskowe stawia w Trembowli u mnie na praktyce. Obecnie sta si moim zastpc w stopniu aspiranta. Oddzia nasz nie by duy, ale w czasie wojny jest, niestety, pracy do i dla dwu lekarzy. Loyat to niedue miasteczko pooone na wzgrzu. W rodku miasta na placu sta katolicki koci, po jednej stronie biuro merostwa, po drugiej moja izba chorych, tzw. infirmerie. Dowdztwo miecio si na jednej z bocznych ulic. Szwadrony rozlokowano po ssiednich wsiach. Z centralnego placu, po

ktrym uganiay si dziesitki bezpaskich kundli, wybiegay cztery uliczki, jedna z nich spadaa na eb na szyj do mostku nad ma rzeczk. Poniewa francuscy lekarze zostali zmobilizowani, postanowilimy w ramach moliwoci leczy bezpatnie mieszkacw Loyat. Wkrtce te mielimy z Kiebiskim duo roboty. Tymczasem Niemcy dziaali, zajli Dani i Norwegi i nasza Brygada Podhalaska godnie wczya si do walk w Narviku. Moe dlatego otrzymalimy sto archaicznych karabinw z okresu bitwy pod Sedanem. Mj oddzia skada si z dwudziestu szeciu ludzi, prawie wszystkich emigrantw po czterdziestce. Wyjtek stanowi Stanisaw Mangold i sanitariusz 8 p. u. Jan Kotowski. Uan Mangold by kiedy sierantem piechoty, zdegradowano go za strzelanie po pijanemu i wydalono z wojska. Pracowa do 1939 r. jako dozorca szybu naftowego w Drohobyczu. Kiedy zobaczy, e wojna si koczy, podpali swj szyb i wczy si w zaleszczycki nurt. Nie wiem, skd si zna na opatrunkach, ale wykazywa niesychan troskliwo o chorych i robi wszystko dokadnie i czysto. Poza tym ogrywa wszystkich w szachy, do czego mia wyrane uzdolnienia. By filozofem i oryginaem. Drugim oryginaem by wachmistrz Grzymaa, emigrant-rzenik; ten rwnie nie suy nigdy w kawalerii ani w sanitariacie, przydzielono go jako mechanika do obsugi kolumny samochodowej... Jak zdyem przeczyta, moja kolumna powinna bya skada si z trzech karetek sanitarnych i dwu ciarwek, jednego samochodu osobowego i trzech motocykli. Na razie miaem tylko wachmistrza. W zwizku z tym, e mielimy by zmotoryzowani, skoczylimy kurs kierowcw. Ja take zdaem egzamin. Na pochyej uliczce, wiodcej do rzeki, egzaminator kaza mi zatrzyma sanitark. Zrobiem to gwatownie. Sierant uderzy gow o szyb i rzek: a va, czyli egzamin zdany. Najwyszy czas. Niemcy zajmuj Belgi i Holandi. Pojechaem do miasta Rennes, orodka uniwersyteckiego, w tej chwili okupowanego przez armi brytyjsk. Tu mieci si sztab korpusu ekspedycyjnego. Anglicy wydzierawili w pobliu tereny na sto lat i uruchomili wasn kolej z Rennes do swoich obozw. Pierwszy raz zobaczyem oficerw angielskich w takiej iloci. Byli to zdrowi, wysportowani chopcy. Chodzili gromadami. Poowa knajp nosia napis: tylko dla oficerw (officers only), biada Francuzowi, ktry by tam zaszed. W Rennes spotkaem si z Wackiem Woyncewiczem, obserwowalimy razem dworzec, na ktry wylewaa si fala uchodcw z Belgii. - Jak w Zaleszczykach-mwi Wacek. A czy Francuzi maj swoje Zaleszczyki?

XI

Nadesza poowa czerwca 1940 r. Niemcy po przeamaniu linii Maginota teraz bezkarnie zdobywali Francj. Brygada Podhalaska zostaa wycofana z Norwegii do obrony Bretanii. 1. Dywizja Grenadierw (dowdca gen. Bronisaw Duch) walczya pod Sarralbe, Dieuze, Baccarat i St.-Di, poniosa ogromne straty. 2. Dywizja Strzelcw Pieszych (dowdca gen. Bronisaw Prugar-Ketling) walczya pod Beford, rwnie krwawic si.

Mao tego, w ostatniej chwili do oddziaw gen. Stanisawa Maczka zostaje przysany sprzt i tak zaimprowizowany oddzia rusza do walki. Nasza 3. Dywizja, nie uzbrojona, w stadium organizacji, nie dostaje adnego rozkazu; 4. Dywizja Piechoty, ktr dowodzi gen. Rudolf Dreszer, nie ma jeszcze poowy ludzi. Jedyny znak wojny w Loyat to pacz kobiet francuskich: one suchaj radia. 17 czerwca przez Loyat przejeda kolumna wojsk angielskich. Anglicy woaj do nas, ebymy po prostu uciekali, ale nie mamy rozkazu. 18 czerwca przychodzi rozkaz. Jak zwykle za pno. Zarzdzono alarm. Wychodzimy na szos, szwadrony ustawiaj si czwrkami; panuje straszliwy upa. Wtedy przyjedaj dwie ciarwki z nowymi butami, wyrzucaj adunek obok nas. No, teraz moemy wygra wojn. Moim sanitariuszom polecam zabra po kilka par butw, widz, co si wici. W szwadronach nikt nie chce nowych butw. Nastpnie przyjeda do naszej dyspozycji pi motocykli z przyczepami. Mjr Wodzimierz czyski rozdziela motory, okazuje si, e mao naszych umie prowadzi motocykl, i w ten sposb zostaj wacicielem wspaniaego pojazdu nie znanej mi marki. Ruszylimy. Pocztkowo mamy przed sob kierunek Nantes, gdzie ma nas broni marynarka francuska, ale w nocy przychodz rozkazy kierujce nas na pnoc. Loara jest du rzek i nie mona jej przeby w brd. W nocy wspdziaaem z grup naszych podchorych, wrd ktrych rej wodzi Tymieniecki, znany jedziec ze Suewca. Mj tabor wzbogaca si, mam sanitark na cztery lece miejsca i objazdow kantyn-samochd. Najwaniejsze, e dwustu uanw jedzie w autobusach. Samochody dowo onierzy do miejscowoci X i wracaj po nastpn grup. Taki system uatwia marsz. Wszystko to dostajemy za darmo od onierzy francuskich, ktrzy zamiast broni maj po dwie manierki wina i krzycz: La guerre est fini. Tego u nas nie byo. Ze wszystkimi naszymi bdami i z naszym marnym wyposaeniem bylimy lepsi. Mjr czyski wysya motocyklistw na zwiady: s wiadomoci, e miny nas jakie oddziay niemieckie. Jad do Redon, jest to czyste miasteczko zasypane angielskimi papierosami, w tej chwili idzie kondukt pogrzebowy z szesnastoma trumnami, rezultat jednego nalotu. Trumny le w szeregu po cztery, wszyscy mieszkacy id w kondukcie. Kupujemy w sklepie kluczyki samochodowe; wozy stoj bezpaskie, nawet nie trzeba uywa siy, brakuje im benzyny albo kluczykw. W innym miasteczku na rynku kompania Belgw zoya bro w kozy i odesza. Dwiecie wyadowanych plecakw ley ustawionych pod rzd. Osigamy stacj kolejow w Pipriac. Tu na skrzyowaniu drg odbywa si odprawa oficerw dywizji. Mamy doj do St.-Nazaire, gdzie powinny czeka okrty angielskie. Jest godzina 20.00 dnia 19 czerwca 1940 roku. Rzut koowy rusza natychmiast, piesi czekaj na pocig, ktry ma ich zawie do St.-Nazaire. Rzut zmotoryzowany rusza pod dowdztwem rtm. Kornbergera. Podjedam do mjr. czyskiego i prosz, eby jecha ze mn, nie wierz w aden pocig, major jednak zostaje. Wobec tego bior ze sob wachm. Grzyma i u. Kotowskiego i ruszamy do St.-Nazaire. Kornbergera znalazem okoo pnocy. Nasz oddzia sta na molo w St.-Nazaire, tu obok schronw dla odzi podwodnych. Na morzu panowaa cisza. Nasze samochody wrciy po drugi rzut na stacj. Zwolniem si u Kornbergera, pojechaem do miasta z moimi pasaerami, eby zdoby widomoci i co nieco zje. Nie wierzyem w adne okrty. Miasto zastaem zajte przez puki 3. Dywizji, by nawet szpital (nr 3) dywizyjny pod

dowdztwem pk. dr. Leona Owczarewicza, znanego bakteriologa. Szpital rozlokowa si w szkole. Kiedy rozmawiaem z pukownikiem, Niemcy przeprowadzili nalot na miasto i na nasz kwater pada bomba. Wszyscy wykonywalimy padnij i czekalimy na eksplozj. Na szczcie bomba okazaa si niewypaem. Nad ranem wrciem na molo, byo raczej puste. Jaka nimfa pokazaa nam kierunek, w ktrym pojechali Polacy. Kiedy ruszylimy, zagrodzi nam drog francuski andarm na motocyklu, ktry chcia nas aresztowa. Ale wytumaczylimy mu, eby tego nie czyni. Musiaem potem jecha szybko na pnoc, dokd uda si nasz oddzia rozpoznawczy. W wskiej uliczce przypara mnie jaka ciarwka do wysokiego chodnika. Poczuem bl w nodze, miaem przecity lewy but nad kostk. Kierowca ciarwki znikn. Na szczcie motocykl by w porzdku i moglimy jecha w kierunku Brestu. Tu o wicie za miastem zobaczyem obz, w ktrym za drutami znajdowali si Polacy, nawet dojrzaem polskie garnizonowe rogatywki To nie dla nas - pomylaem i wyjechaem na pikn autostrad. Ja i Grzymaa mielimy pistolety, Kotowski zdoby na andarmie karabin, potrzebowalimy tylko benzyny. Zatankowalimy wkrtce peen bak u zaspanego kierownika stacji. Jakie typy chciay nas rozbroi, ale szybko ucieky. Jechaem wolno, eby nie spowodowa wypadku; ludzie mwili, e widzieli kolumny wojskowe, nie zapamitali jednak odznak onierzy. Minem jaki port rybacki, nikt tu nie widzia Niemcw, ale panowa niedobry nastrj wrd ludzi. andarmw na szczcie nie spotkaem. W poudnie dojedaem do La Tourballe, rybackiego portu. Naprzeciw na szosie sta otwarty samochd z marynarzami. Zwolniem szybko. Grzymaa siedzcy w koszu wzi od Kotowskiego karabin i... czeka. Kiedy podjechaem do marynarzy, zobaczyem na czapce kierowcy napis H.M.S. Viscount. Byli to Anglicy. Powiedzieli nam, ebymy zaczekali na molo, gdzie przybdzie barka, ktra moe nas przewie do Anglii, jeeli sobie tego yczycie. yczylimy sobie, oczywicie. W porcie byo pusto, na redzie stay dwa kontrtorpedowce. Grzymaa wystpi z wnioskiem, abymy sprzedali pastwowe dobro, nasz motocykl. Jeeli jest kto taki gupi - powiedziaem - kto chciaby kupi. Kiedy dojedalimy do portu St.-Nazaire, widziaem setki nowych samochodw ciarowych ustawionych obok szosy. To bya kolumna brytyjska zostawiona w najwikszym porzdku dla Niemcw. Naprzeciwko wejcia na molo znajdowaa si jedna z wielu kafejek, to znaczy knajp, w ktrych nie pija si kawy. Tam te uda si Grzymaa, znany handlowiec. Niedugo zabawi, wrci z chudym mczyzn, ktry obrzuci wzrokiem nasz motocykl, zawoa pomocnikw i przystpi do demontau naszego grata. Wygldao to tak, jakby mrwki ucztoway. W tym czasie przyjechao autem ciarowym kilku Polakw, a z rnych knajp wychodzili francuscy onierze. Wszyscy oni kierowali si na molo, mniej lub wicej chwiejc si. Wkrtce otaczaa nas gromadka zalanych kombatantw... Postanowiem wyda reszt pienidzy, abymy nie byli gorsi. Grzymaa jednak uspokoi mnie. Gdy po rozebraniu motocykla przy drodze zostao kilka kawakw blachy malowanej na kolor ochronny, nasi kupcy przynieli zapat w postaci kilkunastu butelek wina. Przystpilimy do odwieania garda razem z caym plutonem aliantw, ktry tymczasem zebra si wok nas. Byo to do mieszane towarzystwo, znaleli si tam nawet dwaj Murzyni. May kuter zaadowa okoo czterdziestu ludzi i w ten sposb znalazem si na pokadzie kontrtorpedowca Viscount, gdzie ju zaokrtowao si prawie dwustu onierzy, przewanie 3.

Dywizji polskiej. Zaraz te zameldowa si u mnie Stanisaw Mangold, mj sanitariusz z oddziau rozpoznawczego. Opowiedzia mi przedziwn przygod. Ot ze wzgldu na jego wiek posadziem go przy kierowcy samochodu sanitarnego. Kierowc by polski emigrant pochodzenia ydowskiego; le mwi po polsku. Wszystkie nasze samochody jedziy kilkakrotnie w t i z powrotem, odgrywajc rol kolumny transportowej. W pewnym momencie zawiadomiono dr. Kiebiskiego, ktry by przy kolumnie, e niedaleko szosy, po nalocie, le ranni Francuzi i prosz o ratunek. Dr Kiebiski, nie chcc oddala si od oddziau, kaza Mangoldowi pojecha na wskazane miejsce i przywie rannych. Wezwanie okazao si faszywe. Kiedy Mangold wysiad z sanitarki, kierowca po prostu uciek z samochodem i torb sanitarn Mangolda, zostawiajc go w kopotliwej sytuacji. Wprawdzie Mangold mia na przechowanie moje pienidze, ale nie zna zupenie jzyka francuskiego i nie by w najlepszej kondycji fizycznej. Mangold zapuka do willi pooonej na kracu miasta, przy ktrej zobaczy gara. W domu byy dwie mode kobiety, ktre poczstoway Stanisawa kolacj dobrze zakropion. Jedna z nich telefonowaa w rne miejsca, a potem wsadzia Mangolda do limuzyny i bocznymi drogami przywioza do La Tourballe. W ten sposb Mangold uratowa si sam i wrczy mi tysic piset frankw. Uznaem to za dowd lojalnoci. Obecnie nie potrzebowalimy pienidzy. Wypywalimy w morze i wane byy tylko pasy ratunkowe. Na zatoczonym pokadzie trudno byo znale wolny kt. Zaczo dokuczliwie sipi z nieba i co jaki czas ogaszano alarmy bojowe. Podpywalimy do Brestu. Zapada mga, mijalimy jaki zatopiony wrak, potem spotkalimy jeden statek rozbity i opuszczony przez zaog; jeszcze pywa, ale dowdca naszego okrtu zdecydowa go min. Przemylnie kluczc nad ranem spotkalimy inny brytyjski kontrtorpedowiec. O godzinie 8 rano dobilimy do portu Plymouth. W ruchliwym porcie staa kolumna ciarwek, na molo czekao na nas kilku oficerw polskich i brytyjskich. Od nich dowiedziaem si, e uani 3. Dywizji przypynli nad ranem. Do ewakuacji 3. Dywizji wysano cztery kontrtorpedowce. Wszyscy onierze skierowani zostali do Liverpoolu. W Plymouth rozdzieliem si z moimi onierzami, ktrzy pojechali na stacj kolejow, a ja zdecydowaem si zosta w szpitalu ze wzgldu na moj nog, ktra obrzka w stawie skokowym i brzydko wygldaa. Trafiem do szpitala morskiego, gdzie w izbie przyj dyurny lekarz obejrza uszkodzenie. Od razu posano mnie do rentgena i pobrano krew do badania. W cigu godziny postawiono diagnoz i zaoono mi krochmalony opatrunek na lewy staw skokowy. Miaem krwiak wewntrzstawowy. Dopiero teraz zawieziono mnie na oddzia chirurgiczny i pooono do wygodnego, mikkiego ka. W tej sali stao dwanacie ek, ja leaem w jej jednym kocu, a w drugim dwu oficerw francuskich, rannych pod Dunkierk. Poza tym szpital robi wraenie pustego. Wysoka, szczupa dama, nasza opiekunka, od razu postawia spraw jasno. Ja jestem jej pupilem i mam nie zwraca uwagi na Francuzw. Nie warto si do nich odzywa! - dodaa Biedni ludzie leeli cichutko, cho naprawd nie byli nic winni. Moja znajomo jzyka angielskiego wystarczya, eby dowiedzie si strasznej prawdy. Dowdztwo armii francuskiej zlekcewayo dowiadczenie kampanii wrzeniowej i mimo przewagi technicznej i ilociowej nad Niemcami zostao zaskoczone ich akcj. A przecie zastosowali oni t sam metod, co w Polsce: przebijajc skorup obrony uderzeniem czogw, parli potem naprzd do wntrza Francji, gdzie ju nie spotkali ani armii, ani zorganizowanej obrony, tylko usun andarmeri. Nasza opiekunka wygosia krtkie, ale dosadne przemwienie o kapitulacji, z ktrego wynikao, e nie

uznaje Francuzw za aliantw. Polacy s bohaterami - powiedziaa i przyniosa mi koszyk owocw. Odparem jej, e nie bd jad sam owocw, i prosiem aby obdzielia nas jednakowo. Musz doda, e zrobia to, udajc obraon. Francuzi okazali si miymi towarzyszami, jeden z nich by aktorem paryskim, drugi urzdnikiem z Marsylii. Przeywali ciko dramat swojej ojczyzny. Dowiedziaem si, e w Plymouth znajduje si kpt. dr Henryk Danielewicz, lekarz z polskiej marynarki wojennej, mj starszy kolega. Przyszed do mnie z wiadomociami z wielkiego wiata. Francja kapitulowaa. Jej rzd wprawdzie nie uciek, ale postpi gorzej: sta si wasalem Hitlera. Brytyjska prasa robi Polakom reklam. Churchill, premier brytyjski, owiadczy, e Francja odpada w zmaganiach wojennych, ale Wielka Brytania bdzie prowadzi dalej mierteln walk, tym bardziej e do obrony Wysp przybya waleczna armia polska. Std te honory i pomaracze. Nasze wojsko, mwi Danielewicz, zbiera si w Liverpoolu, bdzie zorganizowane na wzr brytyjski. Po czterech dniach pobytu w szpitalu byem zupenie znudzony, nawizaem wic kontakt z kwatermistrzem szpitala, eby si jako ubra. Mj jeden but by rozdarty, zelwki odpady, a i francuski mundur po kilkudniowej wdrwce wygldem przypomina cierk do podogi. Zreszt, majc opatrunek na nodze, nie mogem woy dugich butw. Kupiem sobie wygodne pantofle i z magazynu pobraem battledress, polowy mundur armii ldowej. Otrzymaem bilet do Liverpoolu i ruszyem w podr. Nie miaem odznak oficerskich i jadcy ze mn kapelan brytyjski indagowa mnie, kim jestem Opowiedziaem mu nasze francuskie kopoty i wtedy ksidz zaprosi mnie do siebie na Orkady, gdzie staa jego jednostka. Odniosem wraenie, e w tym kraju nie obowizuje tajemnica wojskowa. Jak dotd nie zwiedziem Orkadw, ale zjedlimy z kapelanem w pocigu dobr kolacj. O 3 rano konduktor obudzi mnie w Liverpoolu, gdzie na dworcu urzdowaa wojskowa komenda miasta wraz z cywilnymi funkcjonariuszami. Powiedziano mi, e wojsko polskie znajduje si w obozie usytuowanym na torze wycigowym dla psw, ale dojecha tam mona dopiero o 6 rano, kiedy rusz tramwaje. Wobec tego wyraziem ch zatrzymania si w hotelu. Jeden z cywilnych panw zaofiarowa mi swj samochd i pojechalimy. Mimo e koo dworca prosperowao duo hoteli, nigdzie nie byo miejsca i mj przygodny opiekun zawiz mnie do obozu. Poegnalimy si. Przed bram sta onierz angielski z karabinem pokaza mi drog na boisko. Chodziem midzy namiotami zamieszkaymi przez Czechw i od nich dowiedziaem si, e Polacy ju wyjechali do Glasgow. Musiaem czeka do godziny 8, a otworz biura brytyjskiej komendy obozu. Zameldowaem si angielskiemu majorowi i wyuszczyem, e szukam polskiego wojska. Major zwrci si do sieranta; Prosz wypisa polskiemu oficerowi bilet pierwszej klasy na pocig pospieszny do Glasgow, po czym wyj gazet na znak, e sprawa zostaa zaatwiona. Sierant wypeni blankiet kolejowy i wrczy mi ze sowami: Pocig odjeda o 3 po poudniu i o 7 i otworzy grub ksik. Wyszedem przez gwn bram, gdzie sta zapewne inny wartownik. Byem zdziwiony, nikt mnie me pyta o nazwisko ani o adne dowody. Wszystko wygldao dziwnie proste. Przypominam ze i w szpitalu marynarki nikt mnie o dowody nie pyta. Nazwisko podaem w izbie przyj i to by koniec formalnoci. Zwiedziem Liverpool o tyle, o ile pozwalaa mi moja noga. Byo to zupenie pokojowe miasto, z otwartymi sklepami i rozemian modzie, w ktrym me ujrzae mundurw. Nikt na mnie nie zwraca uwagi, chocia nosiem beret z orzekiem, co byo tu jeszcze strojem nie znanym.

Wieczorem siedziaem w pocigu do Glasgow i syty wrae zasnem. Kiedy mj pocig wtacza si na dworzec w Glasgow, zobaczyem, e na peronie krc si polscy andarmi. Od razu zgosiem si do nich po informacj. Widocznie czekali tylko na mnie, bo za chwil siedziaem w ciarwce i pod liczn eskort pojechaem do punktu zbornego dla polskich onierzy. Punkt mieci si w budynku szkolnym i strzeg go pluton andarmerii. Jaki kapitan rozpocz przesuchiwanie mnie i stara si mi udowodni, e jestem zupenie kim innym. Moj francusk legitymacj zlekceway. Po zoeniu kilku podpisw wpuszczono mnie do tej czci budynku, gdzie przebywali podejrzani a byo ich ze stu. Niektrzy z nich rzeczywicie nie zmieli adnych dokumentw. W poszukiwaniu wolnego miejsca wszedem do jednej z sal szkolnych i zobaczyem siedzcego na taborecie gen. Stefana Dba-Biemackiego, byego inspektora armii. Co do niego chyba nie ywiono wtpliwoci, kim jest.. W tej szkole znalazem kilku znajomych i przyczyem si do ich towarzystwa. Teraz moim zadaniem byo dowiedzie si, gdzie jest mj oddzia, i w tym celu wdaem si w pogawdk z nasz ochron. Dopiero na drugi dzie dowiedziaem si, e Kornberger z uanami przebywa w miejscowoci Coatbridge, niedaleko Glasgow. Teraz ju nie pytaem o pozwolenie i wymknem si spod opieki. 26 czerwca zameldowaem si u Hugona Kornbergera, ktry z oddziaem kwaterowa w jakim domu turystycznym. Przybyem w sam czas. Nikt z naszych nie zna jzyka angielskiego, nie byo te jeszcze oficerw cznikowych, a zachodzia konieczno staej interwencji u wadz. Mimo deszczu, ktry w tym miecie jest staym zjawiskiem, pognaem do zarzdu miejskiego, eby zdoby wgiel i troch kocw. ywienie zaatwiono przede mn. W zarzdzie wszyscy ogromnie przejli si naszymi kopotami i w cigu kilku godzin rozpoczto akcj ocieplajc. Z powodu ciasnoty wyprowadziem te kilku oficerw na kwatery. Wikszo jednak wolaa zosta z onierzami. Nasz oddzia w tym czasie skurczy si do trzystu trzydziestu ludzi. Ostatni rzut z mjr. Wodzimierzem czyskim dosta si do niewoli. Do Kornbergera doczy tylko drugi rzut z por. Garapichem na czele oraz moi trzej sanitariusze, ktrych poegnaem w Plymouth. Ja sam zakwaterowaem si u pani Campbell przy Main Road 106, a trzeba wiedzie, e cae miasteczko ley przy gwnej ulicy. Mrs. Campbell miaa czworo dorosych dzieci i gniedzia si w jednym pokoju z kuchni. Widzc tak znakomitego onierza, ustpia mi swj pokj, gdzie stay ka dla caej rodziny, i chciaa przenie si do kuchni. Jedyny szkopu pani domu miaa z Norwegami i jej zdaniem mg on i mnie dotyczy: na ich podwrzu bya nieczynna fabryka, gdzie w halach zakwaterowano armi norwesk w liczbie szedziesiciu onierzy. Pani Campbell zauwaya, e Norwedzy upijaj si i czsta zasypiaj w rynsztoku na podwrzu. Obawiaa si, e taki widok moe razi mj zmys estetyczny... Mj Boe! To bya naprawd wita kobieta. W tym domu spdziem siedem dni, doznajc serdecznej opieki, pniej utrzymywaem z t rodzin kontakt listowny. Tymczasem gen. Sikorski organizowa na nowo polskie wojsko, rzd i jego agendy. Do Anglii przybyo nas mniej wicej 15 000 ludzi, w tym duo oficerw i onierzy w podeszym wieku. Co robi z takim zespoem? Genera rozwiza t spraw genialnie. Stworzy dowdztwo I Korpusu z siedzib w Szkocji (dowdca gen. Marian Kukiel) oraz ile tam brygad. 1. i 10. Brygada9 miay oddziay, w ktrych
9

Pocztkowo byy to 1. i 2. Brygada Strzelcw. W listopadzie 1940 r. 2. BS przemianowana zostaa na 10. Brygad Kawalerii Pancernej.

znaleli si szeregowcy. Reszta brygad skadaa si z samych oficerw. Miay one nazwy brygad kadrowych. 1. Brygad Strzelcw dowodzi gen. Gustaw Paszkiewicz, 10. Pancern - gen. Stanisaw Maczek. W 1. Brygadzie, skadajcej si z trzech batalionw piechoty, zostalimy znowu oddziaem rozpoznawczym 9. p. u. (groupe de reconnaissance). Zaraz te przeniesiono nas do Coulter, gdzie deszcz, o ile to moliwe, pada czciej ni w Coatbridge. Stanlimy obozem w namiotach na zboczu pagrka, a powyej nas 14. p. u., ktry tworzy teraz batalion piechoty w naszej brygadzie. Zaczy si prawdziwe, deszczowe szkockie dni. Nasz niewielki oddzia mia dwu lekarzy i w gruncie rzeczy bardziej byem potrzebny jako tumacz ni jako lekarz. Mieszkalimy na odludziu, oczekujc na zorganizowanie nam staych kwater. Tu przy szosie, poniej naszych namiotw zostay ustawione kuchnie dla nas i 14. p. u., po drugiej stronie szosy teren poronity drzewami obnia si, a na samym dole w paacu jakiego lorda mieci si park samochodowy brygady. Do zlewania odpadkw przywieziono nam dziesi beczek. Jedzenie mielimy wspaniae i w nadmiarze, z piknym biaym chlebem. Tote po kilku dniach beczki wypeniy si tustymi zupami i biaym chlebem, po prostu chopcy si przejadali. Nie wiedzielimy, co robi z pomyjami, grozi nam potop. Pk Maruszewski, kwatermistrz brygady rozoy rce: niczym nie dysponowa. Po naradzie z moimi genialnymi sanitariuszami poszedem sprzeda albo darowa komu osiem beczek pomyj. Hodowcy wi z ssiedztwa pokazali swoje Yorkshirey ywione najwyszym gatunkiem pszenicy. Nikt nie chcia pomyj. W czasie ulewnego deszczu wykonalimy wyom w ulicy i pucilimy tamtdy strumie pomyj wraz ze strumieniem wody deszczowej, ktra nas zalewaa. Postawiem na szosie czerwon latarni ostrzegawcz. Teraz czekalimy, co bdzie. Mg nas zaatakowa lord, ktremu zanieczycilimy park, moga te przyj policja drogowa z powodu uszkodzenia drogi publicznej. Przybyli tylko trzej oficerowie angielscy, ktrzy kazali pogbi rowek i przysali robotnikw, eby zrobili nakrycie, rodzaj mostka. Obok nas rozmieciy si rne dwory ziemiaskie. Pewnego dnia Kornberger wysa mnie na zwiady celem zorganizowania wietlicy dla onierzy i ewentualnie kasyna oficerskiego. Odwiedziem przede wszystkim pani Stevenson, znan w tym rejonie spoeczniczk, dam wysokiego wzrostu z waciwociami dyktatora. Jej m by emerytowanym majorem z puku lansjerw bengalskich, o ktrych nakrcono kiedy znakomity film z Gary Cooperem. Pani Stevenson wysuchaa mnie i powiedziaa krtko: Bardzo dobrze, prosz przyj jutro o 8 po poudniu. Nastpnego dnia, kiedy dochodziem do bramy, wiodcej do parku pastwa Stevenson, zatrzyma mnie jaki czowiek pytaniem: -Czy pan jest katolikiem? - Naturalnie - powiedziaem. - No to prosz pokaza medalik. - Pokazaem na szyi. - A w takim razie dlaczego pan idzie do heretykw, do jaskini za? - zapyta.

Zrozumiaem, e mj rozmwca wraca z jakiej jaskini, ktra w tym kraju nazywa si pub, czyli ze zwykej knajpy. -Bo jest wojna, mj drogi - odrzekem - my waczymy z szatanem. Facet popatrzy na mnie podejrzliwie i prosi, ebym nie powtarza naszej rozmowy nikomu, poniewa on sam pracuje u heretykw. Obiecaem dotrzyma obietnicy i zdradzam j dopiero teraz. Otrzymalimy pikny pokj na klub oficerski w domu pastwa Mac Cosh (ssiedzi pani Stevenson). Byy tam codziennie nowe karty do bryda, czarna kawa, maa biblioteka i, co najwaniejsze, oddzielna azienka. Dla onierzy zostaa otwarta sala parafialna. Teraz nasz pobyt w Coulter sta si niemal uroczy. Przez dwa dni dowodzi nami pk Ziemowit Grabowski, znany pod przezwiskiem Pieprz. Kornberger zosta mianowany znowu zastpc dowdcy oddziau, o co mielimy pretensje do wadz, gdy uwaalimy, e Hugo powinien nami dowodzi. Na miejsce pk. Grabowskiego przyby ppk Eugeniusz wicicki z 4. p. u. Zacza si normalna suba obozowa, warty i patrole bojowe w obawie przed desantami niemieckimi, ktre rzekomo ldoway na spadochronach. Ktrego dnia pastwo Stevenson zaprosili za moim porednictwem kilku naszych oficerw na herbat. Przyszo nas czterech z Hugonem jako dowdc. Pilimy wspaniay napj, zepsuty mlekiem, i jedlimy ciastka wyrobu domowego. Rozmowa toczya si wartko, mimo e koledzy nie znali angielskiego. Major by w paradnym stroju, my niezupenie. W pewnym momencie pan domu odpi odznak pukow od munduru i wrczy Kornbergerowi ze sowami: Od tej chwili oficerowie 9. puku uanw polskich s mile widzianymi gomi w kasynie lansjerw - przetumaczyem. Widziaem, jak twarz Hugona robi si granatowa; po chwili milczenia Hugo odkrci swoj odznak pukow i wrczy gospodarzowi. Tumacz! - zwrci si do mnie. Od tej chwili oficerowie Bengals Lancer Regiment s mile widzianymi gomi w kasynie oficerskim w Trembowli. Odetchnlimy. Gospodarze byli zachwyceni. Szukalimy na mapie maego punktu Trembowli, ktry dla nas znaczy dom. I jeszcze o tych zacnych ludziach. Kiedy odchodzilimy z Coulter na inne kwatery, urzdzili dla nas przyjcie w restauracji hotelowej w miecie. Zaprosili dziesiciu naszych oficerw i kilka pa z ssiednich majtkw. Wszyscy miejscowi przybyli W galowych szkockich strojach. W czasie jedzenia kobziarze chodzc wok stou grali odpowiednie melodie. Po kolacji wystpiy dwie panienki recytujc wiersze... po polsku! Uczyy si tych wierszy dwa tygodnie. Jeden z nich by O abce i bocianie. Po wystpach artystycznych pastwo Stevenson mimo emerytalnego wieku zademonstrowali nam kilka gralskich, szkockich tacw.

XII

Mniej wicej w poowie lipca 1940 r. gen. Db-Biernacki usiowa wywoa pucz wojskowy w celu obalenia gen. Sikorskiego. Do tej akcji pozyska sobie pewn grup oficerw. Powodem puczu miao by rzekome zaprzepaszczenie armii polskiej we Francji, co byo oczywicie nieprawd. Zrobiono

wszystko, eby armi uratowa, ale przecie nikt nie mg przewidzie rozwoju sytuacji i tak szybkiej kapitulacji Francuzw. Jako wysannik junty przyby do nas gen. Rudolf Dreszer, byy dowdca 4. Dywizji Piechoty we Francji. Jednake wszyscy nasi oficerowie opowiedzieli si za gen. Sikorskim. W naszym rozumieniu by on jedynym, ktry mia presti i w naszym wojsku, i wrd aliantw. Uwaam za wielkie szczcie, e ten pucz si nie uda. W kocu lipca znalelimy si w rejonie Cupar Fife, a oddzia rozpoznawczy dokadnie we wsi Ceres. Sowo wie jest tu pojciem umownym. Wszystkie domy murowane miay wodocigi, kanalizacj i prd elektryczny. Ulice gadko wybetonowane. We wtorki o 8 rano jedzi od domu do domu samochd i zbiera bielizn do prania... Wie liczya okoo tysica mieszkacw. Przez rodek Ceres pynie rzeczka Burn, nad ktr stoi most pamitajcy zacieke walki Szkotw z Anglikami. A na mocie wieczorem stawali nasi onierze, pocztkowo sami, po kilku dniach w towarzystwie dziewczt. onierze zaczli uczy si angielskiego, a dziewczta... po polsku. W rezultacie w cigu paru miesicy zanotowano okoo dziesiciu lubw. Wtrci si w to energicznie nasz biskup poowy, ks. Jzef Gawlina, ktry owiadczy, e nasze dziewczta czekaj na was w Kraju. Od tego czasu wydano oficjalny zakaz zawierania mieszanych maestw, wobec tego chopcy enili si bez pozwolenia. Zreszt jak mona byo pohamowa dorodne dziewczta, ktrych zmobilizowani rwienicy siedzieli w dalekich koszarach i na rnych kontynentach. Zostalimy umundurowani w bardzo twarzowe, polow mundury angielskie, dostalimy bro i troch sprztu: tankietki i samochody. Bylimy znowu dziarskim wojskiem Zaczy si normalne wiczenia wojskowe, dla zapoznania si z nowoczesn technik i taktyk. Wikszo sanitariuszy zostaa wcielona do szwadronw liniowych. Mj personel skada si z Mangolda, Grzymay, Kotowskiego i jeszcze modego sanitariusza z emigracji francuskiej, Franciszka Zieliskiego. Grzymaa, cho nie sanitariusz, by niesychanie przydatny jako kierowca i majster do wszystkiego. Poza tym uwielbia mocne napoje. W Ceres dostaem ogrodowy pawilon, w ktrym otworzyem izb chorych na kilka ek. Zainteresowaa si tym jedna z okolicznych pa i ofiarowaa mi wyposaenie na dziesi ek. Bya to bogata izba chorych, dostaem nawet samowar jako typowy polski sprzt gospodarczy. Kupiem sobie auto (kosztowao 25 funtw, cena uywanych aut bardzo spada ze wzgldu na ograniczenie sprzeday benzyny dla cywilw) i wysyaem nim Grzyma po zakupy. Wprawdzie nie zna on angielskiego, ale przywozi ze sklepw dokadnie wszystko, co potrzebowalimy, przy czym kupowa bardzo tanio. Wkrtce wyjania si tajemnica jego dziaalnoci. Wachmistrz przyjeda do miasta Cupar, wchodzi do sklepu z gwodziami czy farbami, wybiera potrzebne rzeczy w odpowiedniej iloci, a potem zaprasza na drinka waciciela, ktry w takim wypadku zamyka swj sklep. Pierwsz kolejk stawia Grzymaa, nastpnych raczej nie paci. Pewnego razu wracajc z zakupw nasz bohater poczu senno. Ustawi mego Hillmana na szosie i zapad w nico. Policja w tym kraju jest sprawiedliwa i jak sprawiedliwo bezlitosna. Zostaem wezwany do sdu, gdzie siedzia zupenie zalany mj wachmistrz. Znaleziono przy nim kartk z moim nazwiskiem i telefonem, ktr mu przezornie wkadaem do kieszeni. Bardzo uprzejmy sdzia, ktry te sprawy zaatwia od rki, czyta jaki tekst z Biblii albo z innej grubej ksiki. To, co zdoaem zrozumie, brzmiaa - Dajmala zasuguje na kar do dwu lat wizienia, za zagroenie bezpieczestwa na drodze publicznej. Zdrtwiaam. Dajmala nic

sobie z tego nie robi. Nastpnie wysoki sd powsta i ogosi: Sergeant Dajmala jako bohaterski cudzoziemiec, ktry przyjecha broni Wielkiej Brytanii, jest wolny od kary. Najsodszym gosem powiedziaem Grzymale par sw, po ktrych wsta i zwracajc si do sdziego wrzasn: Tak jest, prosz sdzi. Wtedy sdzia zdj z siebie zoty acuch i zupenie prywatnie zaprosi mnie na kieliszek whisky. W wyniku tego zajcia sprzedaem Grzyma do warsztatu naprawczego, a za niego otrzymaem byego takswkarza, ktry codziennie zalewa si od porannej rosy. Prcz tego przydzielono do mnie mod dam, tzw. drajwerk, z sanitark. Bya to wdziczna istota ze suby pomocniczej kobiet, ktra miaa prowadzi samochd. Nalewanie wody do chodnicy byo dla niej zajciem tajemniczym. Oczywicie nasi chopcy wyrczali j znakomicie. Jej obecno powodowaa, e miaem cige inspekcje z kwatermistrzostwa. Co najmniej trzech pukownikw interesowao si moj karetk sanitarn. Kiedy ktry z nich przychodzi. Miss Ann (czyli Andzia) braa szmat do rk i wycieraa samochd. Inspektor odbiera jej szmatk i wyrcza Andzi. Mj samochd lni jak lustro przez kilka tygodni, a Miss Andzi zabrano do sztabu brygady. Naley tu wspomnie, e mielimy w naszej wietlicy otwart kantyn, ktr prowadzia bardzo mia i adna pani Allison. W sklepie jej moglimy kupi past do zbw i zoty zegarek za cen nisz ni gdzie indziej. Podobno pani Allison, ktra bya osob bogat, rnic pokrywaa sama. Jej wsplniczk bya pani Cameron, malarka w cywilu (panie nosiy mundury). Wsplniczka palia grube cygara i nigdy nie przebywaa w sklepie. ycie ukadao si wygodnie. Nasi podchorowie, peni inicjatywy, stworzyli teatr z chrem rewelersw. piewano satyryczne piosenki o dowdcach i oficerach oddziaw. Mnie si te dostao: Doktorze, doktorze, ty masz ywot sielski, pierwszy naoye mundurek angielski. To z powodu battledressu... 31 sierpnia urzdzilimy wielkie przyjcie z okazji wita pukowego. Rozpito sze ogromnych namiotw i poczono w jedn sal. Okoliczna ludno daa nam awy i stoy, do ktrych zasiado dwiecie osb. By to onierski obiad, na ktry zjechali prezydent Raczkiewicz i genera Sikorski. Zaprosilimy duo osb z ssiedztwa, przez co mona byo obejrze na spdniczkach mczyzn ogromn rozmaito krat ktrymi odrniaj si szkockie rody. General opowiedzia nam o przyczynach i skutkach klski Francji, jak rwnie o Kraju, skd mia ju radiowe, dokadne wiadomoci. Byy przygnbiajce. Uzyskaem moliwo rozmowy z gen. Sikorskim i zameldowaem gotowo powrotu do Kraju. Genera zna osobicie Kalenkiewicza, na ktrego si powoaem, i kaza adiutantowi zapisa moje nazwisko. W pocztkach listopada 1940 r. zostaem wezwany do Londynu do Sztabu Naczelnego Wodza, gdzie kpt. Jawiski przeprowadzi ze mn pierwsz urzdow rozmow. Zostaem skierowany na dziesiciodniowy kurs informacyjny dla kurierw krajowych. Na tym kursie spotkaem prawie ca parysk grup chomikw (okoo pitnastu) z Maciejem Kalenkiewiczem na czele. Czytalimy niemieckie gazety, ktre docieray przez Lizbon, oraz meldunki z Kraju. Wtedy to po raz pierwszy zobaczyem raporty z Komendy Gwnej ZWZ. Wszyscy bylimy przygotowani do podry przez Wschd: Turcj i Bakany.

W tym czasie chomiki zdobyy kilka taboretw w Ministerstwie Obrony Narodowej. We Francji mieli trudniejsze warunki: gdy wyrzucano ich za drzwi, musieli wraca oknami. Cieszyem si bardzo, e wrc do Kraju. Tu, w Anglii, wygldao na to, e jeszcze okoo dziesiciu lat bdziemy si forsownie odywia dorszami. Zwiedziem Londyn, ktry, jak wiadomo, jest nowoczesnym Babilonem, a nawet Kartagin, jak chc niektrzy. Jest to ogromne miasto, w ktrym moe pomieci si dziesi rnych krajw rzdu Albanii. Anglikw, oczywicie, rwnie widuje si na ulicy... W tym czasie notowano wzmoony ruch turystyczny: setki Hindusw, Murzynw i kanadyjskich Indian w narodowych strojach skadao hody w paacu krlewskim, dowiadujc si przy tym, e Hitler jest very bad, czyli niedobry czowiek. Z Maciejem spotkaem si w herbaciarni Lyonsa, pooonej koo Hyde Park Corner. W parku tym istnieje do dzi miejsce, gdzie mona wygasza mowy na kady temat. Przewanie przychodz tam osoby, ktre wieszcz nowe objawienie albo koniec wiata. Niektrzy z nich krytykuj rzd, oskaraj premiera, e ma spk z diabem albo z Hitlerem. Milczcy policjant sucha przemwie, czasem jest jedynym suchaczem. Pilnuje tylko, eby dyskutanci nie pozabijali si lub nie mwili le o rodzinie Jego Krlewskiej Moci. A wic z Maciejem pilimy wietn herbat, a ja marzyem gono. Opowiadaem Maciejowi, e w mostach znajduj si komory minowe, bo takie widziaem na wasne oczy, i jak to mona wykorzysta. Maciej pka ze miechu, poniewa by specjalist saperem, i prowokowa mnie do rozmowy. W kocu powiedzia mi, ebym si nie spieszy z wyjazdem. Od niego po raz pierwszy dowiedziaem si o moliwoci powrotu do Kraju drog lotnicz. Mimo e byem oswojony z samolotem, poczuem ssanie w doku, ale owiadczyem: -Moe by i tak. Maciej zapyta, czy si boj. Naturalnie - odparem - ale chyba me o to chodzi. Uczucie strachu towarzyszy kademu z nas przez cale ycie. A c bylibymy warci pozbawieni instynktw. Maciej, w ktrego rozum wierzyem, napomkn, ebym by cierpliwy Byem cierpliwy i zwiedzaem Londyn, o ile w ogle to jest moliwe. Przy okazji byem w kilku kinach. W jednym z nich pokazywano dokumentalny film z ewakuacji wojsk brytyjskich w Dunkierce. Jak wiadomo, miasto to jest znane z klski aliantw (koniec maja 1940 r.) To prawda, e z powodu Dunkierki polska Samodzielna Brygada Strzelcw Podhalaskich, przerzucona z Norwegii do Francji, ulega rozproszeniu, a czciowo zagadzie. Nieliczni onierze, ktrzy nie wyldowali we Francji, wrcili pod dowdztwem ppk. Wadysawa Deca do Anglii, gdzie zosta stworzony batalion podhalaski w 1. Brygadzie Strzelcw. Ale Francuzi pod Dunkierk stracili okoo czterdziestu tysicy onierzy wraz ze sprztem. A Anglicy? Wanie film demonstrowa ewakuacj onierzy brytyjskich. onierze szli w morze bez broni, czsto pnadzy, barki stay na gbokiej wodzie i niektrzy musieli pyn. Widok ten wstrzsa i pozornie wiadczy o cakowitej klsce. Tymczasem prawda bya inna. Sprzt wprawdzie utracono cakowicie, ale z armii brytyjskiej, liczcej okoo wier miliona onierzy, do niewoli dostao si tylko pitnacie tysicy, czyli jedna dywizja. Reszta znalaza si w Anglii, i to by wielki sukces brytyjskiej ewakuacji.

Po ukoczeniu kursu wrciem do swoich uanw w Ceres. Odbyway si intensywne wiczenia. Oddzia rozpoznawczy zosta cakowicie zmotoryzowany i w kolejnoci szkolenia odbyway si

wiczenia marszu plutonw i szwadronw. Kpt. Jan Kotulewicz, oficer techniczny, straci gos usiujc przekrzycze szum setki motorw, bo tyle mielimy teraz pojazdw, lekkich gsienicowych samochodw i motocykli. Uani dla kawau przypinali na wieczorki ostrogi z blaszek, ale dla konia w tej armii nie byo ju miejsca. Szef sanitarny okrgu nr I pk dr Jerzy Babecki przysa rozkaz delegowania mnie do kliniki chirurgicznej w Edynburgu. Chocia nasze miejsce pobytu leao niedaleko Edynburga, zamieszkaem w niecie w piknej, parkowej dzielnicy. Moim gospodarzem by austriacki yd, adwokat, ktry w 1938 r. uciek z Wiednia do Anglii i po wybuchu wojny zosta internowany przez Anglikw. Wanie wyszed z obozu i koczy nostryfikacj dyplomu. Gospodarz mj by poliglot i niejeden wieczr przegadaem z nim po rosyjsku, ktry to jzyk obaj niele znalimy. Edynburg w tym czasie by miastem onierzy. Gwne ulice wypeniali ludzie w mundurach brytyjskich, niektrzy z nich mieli kowbojskie kapelusze, inni harcerskie. Na ramionach spotykao si naszywki: Kanada, Australia, Polska, Nowa Zelandia. Wielu Kanadyjczykw mwio po polsku. W zwizku z napywem wojska powstao szereg nowych barw, ktre dobrze prosperoway. od angielski by wysoki. Jeden z lokali dla wojska mieci si przy Princess Street, nazywa si Havana Club; bya to ogromna sala z pierwszorzdn orkiestr, bez wyszynku alkoholu, ale gocie mogli przynosi ze sob wasne napoje i zabawiali si beztrosko... Co wieczr wywoono stamtd rannych od brzytew i noy. W klinice chirurgicznej i w szpitalu wojskowym, ktry mieci si w zamku, poszkodowani leeli dziesitkami. W szpitalu pracowa mj dawny szef ze szpitala okrgowego, pk dr Tadeusz Sokoowski. Spotykalimy si czsto w drodze do pracy, gdy chodziem do prof. Phrasera do kliniki uniwersyteckiej. Uniwersytet w Edynburgu powsta ze skadek spoecznych i prywatnych dotacji. W korytarzach umieszczono tablice z nazwiskami fundatorw wikszych sam, tak e niewiele pozostao ju wolnego miejsca na cianach. Obsada lekarska bya bardzo liczna. W porze obiadowej rozgrywano mecze futbolowe midzy druynami asystentw poszczeglnych klinik. Do Edynburga przyjecha kolega Wacaw Woyncewicz i zamieszka w mojej dzielnicy. Zaopiekowa si nami znany rentgenolog z Warszawy doc. dr Adam Elektorowicz, ktry rwnie pracowa w szpitalu wojskowym. Docent nosi si z zamiarem utworzenia polskiego wydziau lekarskiego, co ostatecznie zostao zrealizowane w pniejszym okresie. Wieczorami we trjk chodzilimy gra w bryda do Szkotw, wrd ktrych docent mia wielu znajomych. Przyjmoway nas mie i gocinne domy. Przewanie jako zasad stosowano wpacanie wygranych na lotnictwo wojskowe. W ten sposb czciowo przyczyniem si do rozwoju lotnictwa Jego Krlewskiej Moci. Kiedy z Woyncewiczem poszlimy do Palais de Dance, ktre to przedsibiorstwo w rzeczywistoci byo kombinacj cyrku i knajpy z dansingiem. W olbrzymiej hali na dole odbywaa si tresura soni i pokazy zrcznoci, na przemian z tacami na tym samym parkiecie. (Do pokazw tresury rozkadano maty.) Zasiedlimy do stolika na balkonie otaczajcym sal i zamwilimy danie wygldem, ale nie smakiem, przypominajce miso. Koo nas stana szczupa, moda kobieta w cylindrze, we fraku, z pejczem w rku. Przygldaa si nam uwanie. Doszlimy do przekonania, e dziewczyna jest godna,

i Wacek ze staropolsk gocinnoci zaprosi j do stolika. Woltyerka siada z nami i dzielnie pochaniaa jakie danie. Zaczlimy rozmow, z ktrej okazao si, e nasza rozmwczyni zna Europ, bya kiedy w Moskwie, w Warszawie i, co najdziwniejsze, w Petersburgu. Wtedy zapytaem j, w ktrym to byo roku. Odpowiedziaa: w 1913... Na zakoczenie, gdy mielimy ju paci rachunek, nasza znajoma zawiadomia nas, e ten lokal jest jej wasnoci, a my jej gomi. Czsto jedziem na noc do swoich uanw do Ceres. W Ceres zaprzyjaniem si z rodzin pastwa Simpson. On by proboszczem w miejscowym Kociele Szkockim, ona lekarzem pediatr. Byli to zawsze serdeczni, dobrzy ludzie. Z pastorem miaem pocztkowo liczne kontakty w sprawach sercowych naszych onierzy, z okresu gdy peniem jeszcze funkcj tumacza. Chodzio mu gwnie o zalegalizowanie niektrych zwizkw i nie sprzeciwia si, kiedy jego parafianki bray lub w obrzdku katolickim. Mielimy na przykad spraw pewnego kaprala, ktry nie uzyska zezwolenia na lub u nas w oddziale. Byo to ju po wyjciu zarzdze szefa duszpasterstwa. Dopiero interwencja u gen. Kukiela, dowdcy okrgu, zaatwia spraw pozytywnie. Tu trzeba zaznaczy, e w Wielkiej Brytanii nie ma mowy o przerywaniu ciy i aden brytyjski lekarz nie podejmie si kosmetycznych zabiegw. W medycynie, jak i w innych dziedzinach, obowizywaa tu swoista moralno i do wska specjalizacja. Miaem tego liczne dowody. Kiedy nasz patnik pukowy uszkodzi sobie mostek zbowy, szczka wisiaa na jednym zaczepie, drugi uleg zarwaniu. Poszedem z pacjentem do szkockiego dentysty w Ceres, lekarz bardzo by zajty wanymi pracami w gobniku. Poniewa zna mnie, przerwa prac i obejrza szczk kapitanowi Nic nie poradz powiedzia - jedcie do chirurga do Edynburga. Wziem noyczki ktre leay na stoliku narzdziowym, i przeciem klamr w szczce Wtedy dentysta oznajmi e teraz moe ju przystpi do zabiegw. Przyjecha do mnie do Edynburga Andrzej witkowski, przywiz mi rne wiadomoci z Londynu i prosi o pomoc lekarsk. W swoim czasie dozna on odmroe, na skutek czego mia nos starego opcja. Dermatolodzy udzielali mu wielokrotnie mdrych porad, co zupenie nie wpywao na wygld nosa. Porozumiaem si z profesorem radiologii w dziale radioterapii i przyprowadziem Andrzeja na konsultacj. Profesor, miy, dystyngowany pan. obejrza nieszcznika i orzek: To si da zrobi. Ale po nawietleniu ulegn zniszczeniu rozszerzane naczynia i powstan dziury. Tam si bdzie zbieraa woda. Kotar nosa moe si zmieni. O ile paski kolega decyduje si, zaczniemy kuracj. Nie miaem odwagi tumaczy tego Andrzejowi, bo to by czowiek porywczy. Na zakoczenie naszej konsultacji profesor da nam adres dermatologa, specjalisty od odmroe. Z innej brany, w moim Hillmanie zerwaa si przegroda oddzielajca motor od kierowcy Okropny ar bucha z silnika. Pojechaem do duego warsztatu samochodowego, eby osunli usterk. Uczeni mechanicy po naradzie orzekli, e sprawa wymaga fabrycznego remontu, a przecie nie ma nic prostszego ni odesa samochd do fabryki. Nawet ja wiedziaem jak to si naprawia, ale nic z tego. Fachowcy wiedz lepiej. Genialny Grzymaa przynitowa ca ciank dwoma gwodziami w cigu dwudziestu minut. W grudniu 1940 r. odbyem dziesiciodniowy kurs chirurgii wojennej, w czasie ktrego wykadowcy demonstrowali pomysowe zabiegi pierwszej pomocy chirurgicznej. Na kurs ten w Edynburgu zjechao si wtedy okoo dwudziestu lekarzy chirurgw z rnych oddziaw WP.

Na wigili przyjechaem do Ceres, rwnoczenie przyszed do jednostki rozkaz przenoszcy mnie do wydziau personalnego Sztabu Naczelnego Wodza. W ten sposb opatek wigilijny zbieg si z poegnaniem z przyjacimi, ktrzy byli dotd moj najblisz rodzin. Koledzy z puku nie chcieli niczego prcz tego, bym wraca do oddziau. Zapiewali mi star piosenk: Niech si cieszy kada mama, gdy ma syna u Bystrama. Niektre typy maj specjalne uzdolnienia. W tym wypadku przybyo do mnie paru me znanych mi dotd interesantw, ktrzy prosili o protekcj w Londynie u pk Cypriana Bystrama szefa wydziau personalnego- Nie miaem zaszczytu ani przedtem, ani potem widzie pukownika na oczy.

XIII

2 stycznia 1941 r. z samego rana stalimy na dworcu w Glasgow: Andrzej witkowski, pchor. 9 p. u. Jerzy Zubrzycki i ja. Czekalimy na dychawiczny pocig, ktry zawiezie nas do Fortu William, gdzie rozpoczniemy szkolenie strzeleckie, jak nam powiedziano. Na peron wesza grupa polskich oficerw, wymienilimy ukony. Nieznajomi przybyli z workami bagaowymi jednakowego wygldu. Nasza trjka miaa walizki, a wic tamci s z jakiego oddziau. Nastpnie nadszed porucznik kawalerii w garnizonowej czapce, wielka wtedy rzadko. Kawalerzysta stan osobno i obserwowa nas. Ostatecznie wsiedlimy wszyscy do jednego wagonu. Jechalimy w grobowej ciszy, nikt si nie odzywa. W kocu witkowskiemu si znudzio i zacz opowiada stare, warszawskie kaway, niektre syszaem ju kilka razy, ale zawsze gotw byem powtrnie z nich si mia. Nieznajomi suchacze zaczli chichota najpierw pgbkiem, a potem ryczelimy gono, bo i dowcipy nabray kolorw. Wrd nieznajomych, ktrzy dyli do tego samego celu, rozpoznalimy mjr. Jzefa Hartmana, oficera znanego przed wojn z wielu zdj, bo by adiutantem prezydenta Mocickiego. Przystojny, wysoki, szpakowaty, z miym umiechem na twarzy. By kierownikiem tamtej grupy, lecz postpowa taktownie, nie demonstrowa swojej wadzy. Grupa ta naleaa do 4. Brygady Kadrowej, stojcej w rejonie Leven. Bylimy tym troch zdziwieni, poniewa ta jednostka rekrutowaa si z polskiej 4. DP we Francji i przezywano j Brygad Kanadyjsk, poniewa onierzy do niej miano rekrutowa z szeregw Polonii kanadyjskiej. Wiele osb szukao wtedy sposobu, aby si przenie do Kanadyjczykw. Tymczasem sprawa upada, i to z wielu powodw. Najwaniejszym chyba byo wspomnienie z I wojny wiatowej, kiedy to ochotnicy kanadyjscy i amerykascy, ktrzy zgosili si do armii gen. Hallera, nie otrzymali po wojnie rent od rzdu polskiego. Dowdca 4. Brygady pk Stanisaw Sosabowski postanowi rozpocz u siebie szkolenie specjalne, by ze swoich Kanadyjczykw zrobi brygad spadochronow. Chocia niektrzy z protegowanych ulegli panice, pukownik trzyma wszystkich elazn rk i zyska zoliwe przezwisko Waciciel. Teraz, gdy lody pky i dowiedzielimy si, z kim mamy do czynienia, wycignlimy do siebie serdecznie rce. Tylko kawalerzysta w rogatywce siedzia wyniosy, ignorujc wesoe towarzystwo. Po czterech czy piciu godzinach wyskoczylimy na maej stacyjce, gdzie czekali na nas Anglicy z kilkoma samochodami, wrd Anglikw znalaz si te jeden polski oficer. By nim kapitan broni pancernej Antoni Strawiski. Mia on ogromny beret, duy, czarny skrzany paszcz, cignity pasem

oficerskim z dwoma duymi pistoletami w specjalnych kowbojskich kaburach. Kapitan wyglda imponujco i przedstawi si jako polski komendant stacji, to jest orodka wyszkoleniowego, do ktrego jechalimy. Byo nas trzydziestu kandydatw do tajemnej wiedzy. Powsiadalimy do samochodw i ruszylimy znowu na pnoc. Przyroda tu bya surowa, wokoo rozcigay si dzikie gry ze sab rolinnoci. W oddali widnia szczyt Ben Nevis, cel podry, najwysza gra w Szkocji (1343 m). Stacja miecia si w Inwerlochy Castle, majtku lorda Abingtona, ktry swj olbrzymi paac odstpi na cele wojskowe. Angielskim komendantem by mjr Stacey. Na rkawach mia haftowane naszywki six commando, co oznaczao Wydzia Specjalny w Ministerstwie Wojny. Znalelimy si w placwce Special Operations Executive (SOE), nowej brytyjskiej organizacji, pracujcej jednak na starych, dobrych zasadach.10 Tu mielimy przeszkoli si w sabotau i dywersji. Kurs nazywa si puapki i zniszczenia (traps and demolitions). Nie bylimy tu pierwsi Ju w grudniu 1940 roku grupa chomikw i niektrych naszych oficerw z Ministerstwa Obrony Narodowej, razem dwudziestu piciu ludzi, odbya taki kurs w celach dowiadczalnych.11 Dnie mielimy wypenione zajciami O 7 rano zaczynalimy gimnastyk, prowadzon w sposb ywy i interesujcy. Umiechnity angielski instruktor podawa nieraz komendy mylce kursantw i wtedy ten, ktry si omyli, musia zrobi pi przysiadw. Do takich komend naleao: do this i do that, czyli rb to i rb tamto. Wszystko odbywao si w ostrym tempie i koczyo si rozprajcymi wiczeniami Po dwudziestu minutach czulimy si zupenie rozbudzeni Zajcia odbyway si czasem w holu, przewanie na dworze. Czsto cae przedpoudnie spdzalimy na strzelnicy, gdzie prowadzilimy huraganowy ogie z broni krtkiej, karabinw i lekkiej broni maszynowej. Pierwsz zasad byo szybkie otwarcie ognia z odpowiednim uoeniem rk i caego ciaa. Nie uywalimy muszek ani szczerbiny przy strzelaniu z pistoletu. Kursanci musieli nauczy si strzela wczeniej ni imaginowany przeciwnik. Postaw strzeleck wiczylimy bardzo dugo, korygujc siebie nawzajem i wkrtce zanotowalimy dobre wyniki w strzelaniu. Mjr Stacey, niegdy oficer w Indiach (podobno polowa na tygrysy), by doskonaym strzelcem i pokazywa nam rne sztuczki. Jedn z nich byo oddanie piciu strzaw ze zwykego karabinu z szybkoci tak, jakby to bya bro automatyczna. Jak wygldao wiczenie? Kursant wbiega na len polan, gdzie wokoo wrd drzew ustawiono tarcze z sylwetkami niemieckich onierzy; naleao szybko odda pi celnych strzaw. Major trzyma karabin jak gitar i oddawa serie, przewanie wszystkie celne. Przy naszych staych wiczeniach osignlimy ostatecznie wszyscy nieco tylko gorsze rezultaty. Po obiedzie odbyway si zwykle zajcia minerskie, pocztkowo w sali wykadowej. Strawiski pokazywa nam materiay wybuchowe i sposb ich uycia. Dla wielu z nas bya to nowo, tym bardziej e zobaczylimy nowy rodek wybuchowy, tak zwany plastyk Jest to ta masa, mikkiej
10

Special Operations Executive - Kierownictwo Operacji Specjalnych - organizacja powoana w lipcu 1940 r. w celu koordynacji caej dziaalnoci wywrotowej i sabotaowej na terenach okupowanych przez Niemcw. Spord licznych sekcji narodowych SOE najwiksz i posiadajc pen samodzielno bya sekcja polska. 11 By moe informacja pochodzi od kolegw autora, ktrzy uczestniczyli wanie w kursie grudniowym. Pierwszy bowiem taki kurs odby si ju dwa miesice wczeniej.

konsystencji, dajca si modelowa. Sia niszczycielska plastyku bya wiksza ni dotychczas znanych materiaw wybuchowych. Do spowodowania wybuchu uywalimy sponek saperskich i grniczych. Strawiski opowiedzia nam, jak niebezpieczne s sponki przy wybuchu w rku (Rwie trzy palce jak nic), a nastpnie zamiast szczypcami zaciska sponk w zbach. (Chodzio o zamocowanie lontu w sponce.) Z prawdziwym naboestwem zaksilimy nasze pierwsze sponki. Stopniowo nasze wiczenia staway si bardziej mskie. Midzy innymi naleao samemu uzbroi rczny granat obronny - a wiadomo, e jest to bro straszna - potem sierant angielski rzuca ten granat prawie pod nogi i radzi ka si. Nie byo wyboru, musielimy si ka, i to szybko. W kadym razie nie mielimy adnego wypadku, chocia po takiej detonacji gucho si na par minut, a nasz wygld zmienia si... Nastpnie zaczlimy wychodzi w teren, aby minowa rne wyznaczone obiekty. Pokazano nam granat przeciwpancerny wielkoci ludzkiej gowy, ktry po zdjciu aluminiowego pokrowca wyglda jak pcherz z czerwon wod. W granacie znajdowa si ppynny materia wybuchowy, ktry skutecznie rozrywa pancern blach. Sam Strawiski okaza si zupenie miym czowiekiem, przejtym rol komandosa, bo za takiego si uwaa. Oprcz oryginalnego stroju mia jeszcze inne drobne dziwactwa. W swoim prywatnym samochodzie wytar liczby na szybkociomierzu. W jednym miejscu widniaa tylko namalowana trupia gwka. Kiedy prowadzi wz zbyt szybko i strzaka dotykaa feralnego znaku, obserwowa swego pasaera. Naleao wtedy zapyta: Czy pan kapitan jedzie za pogrzebem? Przy okazji dowiedzielimy si, e w czasie poprzedniego kursu Strawiski przeprowadzi bojow akcj. Ot zauwaono, e w okolicy Inverlochy krc si jacy wojskowi, robi pomiary terenu i szkice. Ustalono te, e zatrzymali si w hoteliku w Fort William. W tym okresie ywiono w Anglii powszechn obaw przed niemieckimi szpiegami. Kapitan uleg psychozie i mwi, e w terenie znajduje si grupa niemieckich dywersantw... Zarzdzi alarm bojowy, zaadowa kilkunastu naszych do samochodu i wpad jak burza do hoteliku, gdzie angielska grupa topograficzna popijaa gin. Po krtkiej walce Anglicy zostali rozbrojeni. Sytuacj wyjani Stacey. Skoczyo si na oglnej popijawie. Po kilku ju dniach na kursie zylimy si, na uboczu jedynie trzyma si por. kawalerii Marian Jurecki, ktrego wszyscy podejrzewali o kawaleryjsk zarozumiao. Postanowiem rozrusza milczka. Okazao si, e jest on miym, kulturalnym czowiekiem, majcym rne osobiste kopoty, a kiedy zorientowa si, e odrniam koski eb od ogona, zaproponowa mi bruderszaft. Stao si to tym atwiej, e poszlimy na spacer w ciemn noc. Marian opowiada o dziaaniach Podlaskiej Brygady Kawalerii i raptem w zupenym pustkowiu natknlimy si na budynek z tabliczk Inn. Inn oznacza knajp. Wchodzc do Inn, Marian owiadczy, e nie pije piwa, ja rwnie pogardzaem tym napojem. Piwa tam nie pilimy... Starszym naszego kursu by mjr Hartman. Przez sze tygodni nie mia z nami kopotu. Prcz majora wyrnia si bardzo urod por. Zygmunt Oranowski, wychowanek Szkoy Podchorych Saperw w Modlinie. Zygmunt by jedynym wykwalifikowanym wrd nas minerem i urzdza nam stale rne zasadzki. Spuszczenie wody w zacisznym miejscu lub przekrcenie kontaktu grozio nieraz haaliwym wybuchem sponki. Cae szczcie, e mielimy zdrowe nerwy. Kady z nas bal si Zygmunta jak jadowitej mii i kady sprawdza dokadnie pociel przed spaniem.

Z nowoci technicznych uywalimy owkw czasowych (time pencil) i kieszeni zapalajcych. Owki suyy do uruchomienia jakiego mechanizmu w okrelonym czasie, na przykad pitnastu czy trzydziestu minut. Kieszenie byy maymi pudekami wypenionymi mas termitow, powodujc ogie o duej temperaturze. Suyy do wzniecania poaru. Obydwa te urzdzenia uruchamiao si przez zgniecenie ampuki z kwasem siarkowym, znajdujcym si wewntrz. Kwas czy si z chlorkiem potasu i tak powstawa zapon waciwego rodka zapalajcego. W pocztkach lutego, korzystajc z mgy, nadlecia nad Fort William jeden niemiecki bombowiec i zrzuci dwie zaplute bombki w trawnik. W kilka dni pniej zwiedzalimy Fort William, czyste miasteczko, w ktrym miecia si dua huta aluminium Z pobliskiej gry spyway do huty cztery ogromne rury, kada o dwumetrowej rednicy, sprowadzajce wod do szesnastu turbin. Te z kolei wiroway z szybkoci migie. Nastpnie woda spywaa z turbin do rwcego kamiennego potoku. Uprzejmy inynier, ktry pokazywa nam w ramach szkolenia sabotaowego czue punkty w fabryce, zwrci nam uwag, e zniszczenie jednej tylko rury doprowadzajcej wod do huty spowodowaoby kompletne zniszczenie zakadu, a prawdopodobnie i miasteczka pooonego poniej. Taki te by cel niemieckiego nalotu. W kilka lat pniej widziaem na jednej z okadek niemieckiego piana Der Adler rysunek przedstawiajcy nalot na Fort William. Propaganda przedstawia ten Luftangriff jako wielkie, kolejne zwycistwo III Rzeszy. Nasze szkolenie dobiegao koca. Wydano nam dugie noe. tzw. fighting knives o ksztacie szpikulca, takie noe mieli onierze brytyjscy z jednostek wypadowych, zwanych commandos troops. Od tej chwili zaczlimy zdobywa jeszcze inne wtajemniczenia. Najbardziej lubiem strzela z rcznego karabinu maszynowego. Anglicy mieli licencj na czeski erkaem typu Bren. Z lekk ta i sprawn broni mona byo i na spacer i zwalcza nieprzyjaciela ruchome tarcze. Przez cay czas uczylimy si strzela krtkimi seriami, co daje wiksz skuteczno raenia. Lufa erkaemu po kilkudziesiciu strzaach nagrzewaa si i wtedy naleao j szybko wymieni. Piegowaty sierant z Dublina zrzdzi: Za wolno, za wolno, nawet gupi angielski lord wymieni luf w dziesi sekund. Tote spieszylimy i wymienialimy lufy w dziewi sekund, nie zwaajc, e parzyy nam bolenie rce. 14 lutego nastpio zakoczenie kursu.12 Jurecki, witkowski i ja pojechalimy wedug rozkazu do Londynu. Z pozostaych wikszo kolegw zostaa skierowana do Brygady Spadochronowej, stacjonujcej w Leven w Szkocji.

XIV

Tymczasem w Londynie dziay si wielkie rzeczy. Ostatecznie Anglicy zdecydowali si na akcj przerzutow do Polski. Stao si to nie tylko na skutek dania wadz krajowych i krztania si chomikw; w duym stopniu, a moe i ostatecznie decydujce byo pragnienie Churchilla wzniecenia walk powstaczych na terenach okupowanych. Wytypowano jeden samolot Whitley, ktremu dobudowano wewntrz zbiorniki z paliwem, i przekazano go polskiemu rzdowi.
12

Nastpio to chyba wczeniej, skoro 9 lutego rozpocz si nastpny kurs, ktrego autor by uczestnikiem (zob. J. Tucholski Cichociemni, Warszawa 1985. s. 66)

15 lutego 1941 r. trzech dzielnych ludzi wsiado do samolotu, aby odby pionierski lot do Kraju. Byli to: kpt pil. Stanisaw Krzymowski Kostka, por. kawalerii Jzef Zabielski bik i kurier polityczny pchor. Czesaw Kaczkowski Wera. Zaog samolotu stanowili Anglicy, dowodzi ni por. Keast. Powolny samolot, nie nadajcy si do takich dalekich podry, dotar nad Polsk, w okolice Skoczowa. Nie znalazszy placwki, nasi wykonali skok, przy czym por. Zabielski pokaleczy si dotkliwie. Skoczkowie pogubili si w ciemnoci i kady na wasn rk dosta si do Warszawy. W Londynie czekano przeszo tydzie na pierwsz wiadomo z Kraju. Od tego uzaleniano dalsze akcje. Ostatecznie uznano, e lot uda si tylko dziki brawurze i szczciu skoczkw, ale Whitley nie nadaje si do operacji nad Polsk. Sprawa zostaa znowu odoona. (Takie mielimy wtedy informacje.) Zostalimy skierowani teraz do nowego miejsca szkolenia: stacja nr 38 w Briggens, niedaleko Londynu, na kurs walki konspiracyjnej. Kurs ten zgromadzi ju tylko dwudziestu suchaczy. Pokazay si nowe twarze, niektrzy z kolegw odbyli przede mn szkolenie w Forcie William. Naszym starszym zosta mjr Hartman. Wykady odbyway si w przestronnej sali paacu lorda Aldenhama, ktry ofiarowa poow swojego domu dla nas, a w drugiej poowie rezydowa pluton onierzy angielskich. Dla wszystkich znalazo si tam do miejsca, zwaszcza e gospodarze odznaczali si niesychan gocinnoci. Tematem wykadw bya przede wszystkim organizacja pracy w konspiracji: sposoby nawizywania cznoci, kontaktw, wciganie ludzi do konspiracji, zbieranie wiadomoci i przekazywanie ich. Do wykadowcw naleeli: pk dypl. Kazimierz Iranek-Osmecki13, ppk Witold Langenfeldt, mjr Leon Fudakowski, rtm. Feliks Jerzy Szymaski, kpt. Jerzy Niezbrzycki-Wraga oraz Anglicy, z ktrych pamitam pk. Hilla. W przypadku prowadzenia wykadu w jzyku angielskim tumaczy pchor. Stanisaw Grocholski. Pk George Hill w czasie Rewolucji Padziernikowej pracowa na Kremlu jako fotograf. By wiadkiem wielu wydarze, penic rwnoczenie rol brytyjskiego wywiadowcy. Wykad prowadzi w formie opowiadania. Sekretarka stenografowaa wypowiedzi pukownika. Tego typu wspomnienia s w Anglii zbierane w specjalnym archiwum i ujawniane po trzydziestu latach. Z wykadw pukownika zapamitaem kilka mdrych rad, poza tym odnielimy wraenie, e brytyjscy pracownicy wywiadu maj due penomocnictwa. Do wielkich wyczynw pk. Hilla naley, wedug jego relacji, wywiezienie z Kremla do Bukaresztu rumuskiego skarbca krlewskiego wraz z insygniami. Rzeczy te byy zdeponowane w Moskwie i pukownik musia przede wszystkim oszuka wart rumusk, penic wtedy sub na Kremlu, a nastpnie musia uy wielu wybiegw, aeby przewie skarbiec przez Rosj (wiosna 1918 r.), poprzecinan dziesitkami frontw. Pk Osmecki wprowadza nas w takie pojcia, jak aklimatyzacja konspiracyjna, tworzenie sztucznego yciorysu itp. Jednym z naszych wykadowcw by polski kapitan lotnik, ktry pracowa w wywiadzie (nazwiska nie pamitam), w Intelligence Service. Nasz kapitan inteligent uczy nas jednego ze sposobw zbierania informacji o lotnictwie niemieckim. Niemcy drukowali wiele pism wojskowych, ukazywao si te sporo wydawnictw lotniczych. Zawieray one rne informacje. Gazety niemieckie mona byo kupi

13

Cichociemny, zrzucony do Kraju 13/14 III 1943 r., pniejszy szef Oddziau II (wywiadowczego) KG AK, ps. Heller. W czasie kampanii wrzeniowej oficer do zlece Naczelnego Kwatermistrza, po czym w Rumunii i we Francji. Po raz pierwszy przyby do Kraju jako kurier w grudniu 1940. Zmar 22 V 1984 w Londynie.

w tym czasie w Lizbonie, w Madrycie, a moe i w Moskwie. Inteligent czyta dokadnie gazety i w wielu wypadkach ustala miejsce postoju jednostek niemieckich. W przyszoci korzystaem z tych dobrych rad i gorliwie czytaem niemieck pras. Wykadowca pokazywa nam rwnie aktualne zdjcia lotnicze z Francji i Belgii, gdzie zaczy si pojawia wywiadowcze samoloty angielskie. Z lotu ptaka dokadnie rysoway si rozjazdy kolejowe i dworce, czasem widoczny bywa lej po bombie lotniczej. Zdjcia wykonano precyzyjnie i po wzgldnie krtkim szkoleniu nauczylimy si je odczytywa. Innego typu wykady prowadzi kpt. Niezbrzycki14. Robi on wraenie zimnej maszyny matematycznej; mwi o komunizmie i o Rosji w sposb beznamitny, operujc setkami liczb i przykadw. Kapitan uprzedzi nas, ebymy nie czytali pism Marksa, gdy maj one moc urzekajc... Wtedy przekorny Andrzej witkowski natychmiast zapyta: A czy pan kapitan czyta Kapita? Niezbrzycki z gbokim westchnieniem odpowiedzia: Tak. Niepotrzebne nam byo wezwanie Odyseusza, uszy dla polityki zakleilimy ju dawno. Z innych wykadowcw wymieni naley rtm. Feliksa Jerzego Szymaskiego (1. puk strzelcw konnych w Garwolinie). By to rasowy chomik, desperat i patriota. Mia on wasne teorie na temat walki z okupantem niemieckim. Napisa instrukcj dla dowdcw druyn partyzanckich, ktra zostaa wydana jako cile tajna z podpisem szefa Oddziau VI Sztabu. (Bya to wyprbowana metoda chomikw, kiedy wmawiali czynnikom decydujcym, e to jest pomys wanie czynnikw.) Rotmistrz uoy regulamin, z ktrego cytuj: 1. Dywersja w oglnym tego sowa znaczeniu jest to dziaanie przeprowadzone caymi siami wasnymi, majce na celu: a. odcignicie czci si wroga z kierunku jego gwnego wysiku. b. rozproszenie i dezorganizacj si wroga koncentrowanych dla wysiku gwnego. Ju sam pocztek wykadu spowodowa burzliw dyskusj. Szymaski opracowa Instrukcj w oparciu o rne przykady z historii naszej i innych narodw, ale kady z nas mia swoje zdanie na ten temat. Teraz z perspektywy lat widz, e Szymaski wykona dobr robot. Jasne, e partyzantki nikt nie mg si nauczy z ksiki, ale jaki schemat mylowy na pewno sobie przyswoilimy. Zupenie nie pamitam, kto wykada toksykologi. Dostalimy do rki drewniane skrzyneczki zawierajce zestawy rodkw trujcych. Bya to kolekcja trucizn na rne okolicznoci: od weselnego przyjcia, do duego skadu z mk; znajdoway si tam i trucizny nadajce si do stosowania indywidualnego. Cay ten baga wiadomoci adowano nam przed poudniem. Po obiedzie przeprowadzalimy wiczenia polowe. Bra w nich udzia ppk Evans, komendant kursu. Poznalimy te kpt. Perkinsa, ktry przyjeda z Londynu jako nasz opiekun z ramienia angielskiego Ministerstwa Wojny. Jednym z wicze, ktre powtarzalimy kilkakrotnie w rnych wersjach, by marsz na kierunek. Rozwoono nas zamknitym szczelnie samochodem wzdu nie znanych nam drg i wyrzucano pojedynczo po prostu na szos. Zadaniem kadego z nas byo doj w okrelonym czasie do punktu
14

Jerzy Niezbrzycki (ps. literacki Ryszard Wraga), 1901-1968. W latach 1921-1939 oficer II Oddziau Sztabu Gwnego, kierownik referatu W (Wschd). Od 1939 r. na Zachodzie: we Francji, Anglii, Stanach Zjednoczonych.

zbirki oznaczonego na mapie. I naleao na przeaj, poniewa na drogach czyhay patrole Home Guard (Obrony Narodowej). Kady z nas mia kartk z numerem telefonu kapitana Perkinsa na wypadek aresztowania przez patrol. Nikt jednak nie wpad i trafilimy do precyzyjnie do punktu kontrolnego. Trudno wiczenia polegaa jeszcze na tym, e wszystkie informacyjne napisy we wsiach i na drogach byy zaklejone, a nie wolno byo pyta ludnoci o drog. Po kursie tym milimy zaledwie kilka dni przerwy i znowu spotkalimy si na stacji pooonej koo miasteczka Hartford, adnej osady z duymi zakadami lotniczymi De Havillanda. Produkowano tam myliwce wielozadaniowe Mosquito. Nie pamitam obsady brytyjskiej naszego kursu, a i wrd nas zaszy jakie przesunicia. Tu bezustannie robilimy napady i zasadzki. Kolejno kady z nas opracowywa zadania jako dowdca, a reszta musiaa wykonywa narzucone role. wiczenia odbyway si w dzie i w nocy, tak e niewiele mielimy czasu na odpoczynek. A oto przykad jednego z wicze. Akcja zniszczenia fabryki lotniczej: zadanie - rozoy na terenie fabryki pudeka z napisem: Materia zapalajcy, znalazca, ma odnie pudeko do pokoju numer taki to a taki. Pudeka w liczbie dwudziestu szeciu maj by umieszczone w lakierni, w skadzie suchych desek, w kotowni i na strzeonym lotnisku, gdzie stoj prototypy samolotw. Otrzymujemy przepustki do fabryki, obserwujemy wejcie i wyjcie robotnikw (okoo tysica ludzi na jedn zmian). Dowdca wiczenia rozdziela nam zadania, pokazuje plan fabryki; kady z nas wie, gdzie ma pooy swoje pudeka. Kilku wchodzi na teren fabryki w mundurach angielskich onierzy artylerii przeciwlotniczej. Oni maj za zadanie zniszczy samoloty na lotnisku. Ja id w grupie robotnikw, mam si dosta do magazynu lakierw. Jest to wiczenie obustronne, dla nas i dla stray fabrycznej. Wchodzimy na teren fabryki z fal robotnikw, przepustki pokazujemy niedbale, mijamy strae. Za nami wjeda kpt. Perkins i blokuje komendanta stray w pokoju wymienionym na pudekach. Musimy szybko rozoy paczuszki i za dziesi minut wyj z reszt zmiany opuszczajcej fabryk. wiczenie udao si znakomicie. Kiedy bylimy ju za bram, znaleziono pierwsze pudeko. Odjedalimy na rowerach, za nami rozlego si wycie syren, a po chwili ruszyy samochody z policj, ale na prno. Mielimy rozpoznany teren i kady z nas dosta si szczliwie na miejsce zbirki. Inne wiczenie to napad na bank. W miasteczku, w pobliu dworca, zosta wytypowany sklep, gdzie na ladzie znajdowaa si ta teczka z pienidzmi. Home Guard, skadajca si ze starszych ludzi, wie, e bdzie pozorowany gdzie w miecie napad, ktremu naley przeszkodzi. Mjr Hartman i ja nie bralimy udziau w tym wiczeniu, razem bowiem z Perkinsem stalimy w mundurach na ulicy, naprzeciw sklepu, jako obserwatorzy. Patrole kryy koo nas, pilnie obserwujc nasz trjk. Kilka minut przed godzin 17 od strony stacji nadszed w mundurze angielskim ppor. Antoni Pospieszalski z eleganck kobiet (ppor. Zbigniew Piasecki). Poniewa do godziny 17 brako jeszcze kilku minut, para mina sklep i wesza do restauracji, aby wyj punktualnie co do minuty. Punktualnie o 17 zabrzmiay wybuchy min koo urzdu pocztowego, gdzie atakowaa inna nasza grupa. Wszyscy obrocy ojczyzny rzucili si w kierunku wybuchw, a wtedy Pospieszalski ze swoj dam obrabowa bank. Ucieczka udaa si, a my ogldalimy zawiedzione miny starych wojakw. Zdarzay si te wiczenia o napiciu bardziej dramatycznym, gdy przeciwnikami byli modzi i ambitni onierze angielscy. Przy prbie zniszczenia dobrze strzeonego mostu kolejowego jedna nasza grupa, przebrana za kolejarzy, sza do mostu, popychajc drezyn kolejow z narzdziami; druga, do

ktrej naleaem, miaa za zadanie podczoga si i napa na uzbrojonych onierzy. Zadanie wykonalimy, ale onierz, ktrego zbyt agodnie dusiem, kopn mnie kilka razy zupenie na serio. Wobec czego musiaem go dodusi. I znowu jak z bata strzeli miny trzy tygodnie. Wracalimy do Briggens jak do domu. Tu nastpiy zmiany. Przyby polski komendant rtm. Franciszek Koprowski i zmieniono Anglika. Nowym komendantem angielskim zosta mjr Angus Kennedy. Teraz zaczlimy studiowa sytuacj w Polsce, opierajc si na raportach krajowych. Czytalimy meldunki Komendy Gwnej Zwizku Walki Zbrojnej i Delegatury Rzdu na Kraj. Byy w nich wymieniane sabotae i akty dywersyjne, byy wiadomoci o nasilajcych si okruciestwach niemieckich. Byy podawane nazwy jednostek niemieckich w Polsce i nazwiska ich dowdcw. Dowiedzielimy si, i do Polski przybyway jednostki stacjonujce dotd we Francji. Ale eby nam si nie nudzio, Koprowski prowadzi gimnastyk. Sam ju nie pierwszej modoci, odznacza si sprystoci i si. Na stacji znaleli si te dwaj sieranci z chiskiej policji, ktrzy nauczyli nas diu-ditsu. Jeden z nich, olbrzym, przewraca nas wszystkich po kolei. Drugi, niskiego wzrostu, wymyka si jak w z rk. Stawaem do walki z Robertem (tym duym) kilka razy dziennie i zawsze dostawaem tgie lanie. Miaem potuczone boki koloru zgniej poldwicy. Nieraz mylaem, po co ja si tak mcz, i szedem po now seri sicw. Sam Kennedy te co wspomnia o subie w policji. W czasie I wojny wiatowej by brygadierem, obecnie za z powodu wieku mg by tylko majorem. Kiedy zapytaem go niedyskretnie, ile w ogle zabi ludzi na wiecie. Bez namysu odpowiedzia: Okoo piciu tysicy. Kiedy okazalimy zdziwienie, major uspokoi nas: Ale to byli przewanie Chiczycy... Trzeba przyzna mu swoisty humor! 10 maja zakoczylimy nasz kurs odprawowy15 i otrzymalimy rne przydziay. Jurecki, witkowski i ja zostalimy skierowani na lotnisko w okolicy Manchesteru jako stayci w angielskiej jednostce komandosw. Bya to grupa mniej wicej szedziesiciu onierzy, przewanie z 1. puku grenadierw. Ich dowdca kpt. James Clark zna biegle rosyjskie przeklestwa. Mieszkalimy w barakach z falowanej blachy, przy czym oficerowie mieli wewntrz metalowe cianki, przedziaowe, co tworzyo w dzie upaln, such ani. Polacy nazywali te domki beczkami miechu, ale nie zawsze mialimy si. onierze byli ju wyszkoleni, a teraz pod dowdztwem swego kapitana wykonywali rne wiczenia. Przez kilka dni na przykad wybiegali na komend, ktra miaa tak sam intonacj, jak we wszystkich armiach wiata, i atakowali kilka barakw-makiet ustawionych w polu. Kapitan wyznacza z gry, ktry onierz gdzie ma stan, i na sygna wszyscy pdzili do barakw, stawali przy oknach i oddawali seri strzaw do drzwi i okien (pociski wiczebne), przy czym wszyscy musieli krzycze: Wychodzi, rce do gry. Inne wiczenie polegao na przeprawie komandosw przez rzeczk, pync w tym rejonie, niezbyt szerok. Na rodku jej nurtu gboko wynosia ponad dwa metry. Anglicy mieli mnstwo pywakw korkowych i pneumatycznych do transportu broni i ludzi. My trzej przepywalimy bez adnych technicznych pomocy. W kocu witkowski namwi mnie do polskiej improwizacji. Zdjlimy w jednej z pobliskich stod cikie drzwi i z trudem przynielimy je nad rzek. Pooylimy na

15

Obejmowa program, jak naley zachowywa si w warunkach konspiracji w Kraju.

drzwiach cekaem i popynlimy na nich na drugi brzeg. Sergeant-major, czyli starszy sierant, szef kompanii, by wyranie zadowolony, ale natychmiast wyznaczy druyn do odniesienia drzwi z powrotem. W Anglii takich rzeczy si nie robi. Ju w Szkocji mielimy incydenty z wacicielami gruntw, ktrzy nie pozwalali kopa roww strzeleckich nad brzegiem morza, mimo e cay kraj spodziewa si inwazji niemieckiej. Zatargi likwidowali oficerowie cznikowi, znajdujcy si przy polskich dowdcach, ale czasem spory trafiay nawet do parlamentu. Brytyjski oddzia przygotowywa si do skoku ze spadochronem. Jedno z wicze polegao na tym, e onierze siadali do gondoli balonu, ktry ich wznosi czterysta - szeset metrw. Nasz trjk umieszczono w gondoli z trzema onierzami angielskimi i wyholowano nad lotnisko. W rodku podogi kosza wyzieraa dua dziura, w ktr naleao spuci nogi i siedzie tak dugo, a na dole kto si zlituje i cignie balon na ziemi. Jurecki skaka ju kiedy ze spadochronem; w maju 1939 r. powsta w Legionowie wojskowy orodek spadochronowy, ja miaem za sob okoo stu lotw na RWD-8, witkowski - kilka dugich podry lotniczych przez Azj i Afryk, czyli bylimy oblatani. Siedzenie w skrzypicej gondoli ze wzrokiem utkwionym w ziemi nie naley do przyjemnoci. Angielscy onierze zabawiali si spluwaniem przez zby w d. Robili to z namaszczeniem i z gbok powag. W kocu Andrzej mrugn do mnie i przyczylimy si do tej zabawy. Niewtpliwie jest to rozrywka filozofw, tylko Jurecki patrzy na nas z wyran dezaprobat. Na szczcie nasz balon potrzebny by komu innemu i po trzydziestu minutach wrcilimy na oplut ziemi. 15 maja z rana kpt. Clark zapyta mnie o pogod po raz pity (adn mamy pogod, nieprawda?) i kaza nam adowa si do maej ciarwki. Jechalimy kilka kilometrw na drugi koniec lotniska Ringway. Tam w uroczym domu jakiego fabrykanta czekali na nas angielski por. Peter Bryant i mjr Jzef Hartman. Stalimy przed wielk przygod, szkoleniem spadochronowym. Koo poudnia zebraa si grupa ludzi, ktrzy od tej chwili bd nazywa si cichociemni. Nazwa ta obejmuje onierzy przeznaczonych do zrzutw w Kraju. Byo nas teraz dwunastu: mjr Jzef Hartman, por. Marian Jurecki, ppor. Tadeusz Klimowski, ppor. Jan Kazimierski, por. Zygmunt Oranowski, por. Alfred Paczkowski, ppor. Zbigniew Piasecki, ppor. Jan Piwnik, ppor. Antoni Pospieszalski, ppor. Franciszek Pukacki, por. Jan Smela, por. Andrzej witkowski Por. Bryant peni sub gospodarza i zacz od lunchu, czyli od drugiego niadania. Pocieszy nas, e ziemia w Ringway jest wyjtkowo mikka i nic nam nie grozi poza jakim drobnym zamaniem. Po niadaniu pojechalimy do ogromnego hangaru, gdzie czekaa na nas pierwsza zaprawa do skoku. W hangarze na maym podwyszeniu sta samolot bez skrzyde. Trzeba byo wej do wntrza i skoczy w d (dwa metry) przez du dziur wyrban w pododze. Jeden za drugim skakalimy i wchodzilimy z powrotem, szo to bardzo sprawnie, a spocilimy si, bo wszystko naleao robi szybko. Po maej przerwie nastpne wiczenie. Wewntrz hangaru na wysokoci drugiego pitra biega galeria bez ogrodzenia. Z sufitu zwisay hutawki, na ktre siadalimy z odbiciem, by wyldowa po przeciwnej stronie hangaru, potem z powrotem. To proste. Jeden za drugim pynlimy przez hangar. Nastpne wiczenie zabraniao siadania na hutawce, naleao przerzuci si na drug stron hangaru, trzymajc si rkami za drek hutawki, to ju trudniejsze. Mielimy troch emocji. A na zakoczenie skok z galerii, byle nogi razem. Wspaniale. Wszyscy byli zadowoleni.

Wieczorem Peter siedzia z nami przy kolacji i popija kmmel, napj mocny, ale zepsuty zapachem kminku. My jedlimy w nadmiarze saat z okropn padlin z puszek. Z jedzeniem byo ju nie najlepiej wtedy w Anglii. Cywile otrzymywali jedno jajko na tydzie. Miso tylko mroone lub w puszkach. Na drugi dzie nadal odbyway si skoki w hangarze, tym razem na sygna wietlny: ty - uwaga, czerwony - go! to znaczy - skacz! Po lunchu by pikny dzie. Siedlimy teraz do Whitleya. Samolot zabra poow naszej grupy i wzbi si w powietrze. Pierwszy wyskoczy angielski instruktor o skupionym wyrazie twarzy. To by jego trzechsetny skok. Zsun si lekko w otcha i za chwil zobaczylimy otwart czasz spadochronu. A wic rwnie proste. Pierwszy z nas skoczy Jurecki. Po kadym skoku samolot zatacza koo, eby ldujcy skoczek mg odej z miejsca ldowania. W kocu i ja przeyem ma emocj-moment zeskoku. Pniej wszystko szo gadko. Uywalimy spadochronw automatycznych; zaczepiao si odpowiedni uchwyt za hak umieszczony w samolocie, po opuszczeniu samolotu sznurek wyciga may spadochron, ktry z kolei wydobywa waciw czasz. Sznurek po uzyskaniu penego obcienia pka. Kady z nas dosta na stae spadochron, ktry naleao skontrolowa, odpowiednio zoy i nie wolno byo si z nim rozstawa. Kiedy otwara si czasza i pynem nad ziemi, poczuem wyrane zadowolenie. Ziemia przesuwaa si pod nogami, a potem zacza gwatownie si zblia. A wic stopy razem, i ju biegem po ziemi, eby zgasi ogromn pacht, ktr szarpa wiatr. Bylimy w wietnej kondycji i chyba wszyscy dobrze przeyli ten pierwszy skok. Znowu wrcilimy do pierwszego wiczenia. Chodzio o to, aby caa szstka wyskoczya jak najszybciej. Na tablicy informacyjnej czytalimy, e grupa A wyskoczya w cigu pitnastu sekund. Byli to Czesi. Postanowilimy, e nasze grupy B i C bd szybsze. No bo jak moe by inaczej. Udao si: mielimy kilka sekund przewagi. W czasie drugiego skoku dotknem nogami spadochronu mojego poprzednika i ten zacz gwatownie opada. Na szczcie udao mi si wymanewrowa linkami bez wypadku. Zosta nam jeszcze nocny skok. Ale nie dopisywaa pogoda i dwa dni spdzilimy w hali na hutawkach. W kocu wieczorem podjechalimy do naszego starego Whitleya. Nasza grupa B zaadowaa si o zmierzchu. Polecielimy zdobywa ostatecznie ostrogi cichociemnego. Samolot nabra wysokoci, gdy nagle poczuem, e co mi si leje na kark. Siedziaem na pododze plecami do kabiny pilotw i nic nie widziaem. Powiedziaem Oranowskiemu, eby nie robi kawaw, bo jestem ogromnie przejty. Na to Zygmunt kaza mi popatrze przez okienko do tyu. W kabinie zobaczyem wielki ogie, a wic palimy si, i cicho siadem z powrotem. Jedyna nadzieja, e zdymy wyldowa. Samolot ostro zszed w d i osiad na betonie. Byskawicznie otwarto drzwi i jak z procy wyskoczylimy na ziemi. Koo nas stay ju auta sanitarne i przeciwpoarowe. Akcja ratunkowa bya w toku. Okazao si, e taki poar jest dla lotnikw codzienn przygod (jaki drobiazg w silniku), a na kark la mi si pyn hamulcowy z uszkodzonego przewodu. Kiedy dowiedzielimy si o tym, chcielimy zaraz lecie znowu. Ale wadze miejscowe stwierdziy, e przeylimy szok, i adna ekipa nie moe lecie tego wieczora. Zawiedzeni wrcilimy do Bryanta, ktry nadal siedzia przy stole jadalnym.

Nastpnego dnia ponowilimy prb. Naszej grupie poszo jak z patka, w drugiej mjr Hartman dozna uszkodzenia stawu skokowego i zama kostk. Zmartwilimy si. Mylelimy, e major wylduje z nami w Kraju. Wybiera si do partyzantki w rejonie Spay, zna bowiem dobrze tamte tereny. Po skokach poszlimy zje i wypi po staropolsku. Wprawdzie z zakskami byo mamie i nawet zastanawialimy si, czy nie upiec kilku pawi, ktre chodziy wokoo naszego domu, ale w takich okolicznociach Polacy maj swoje prostsze sposoby. Zaprosilimy naszego pilota. Nazywa si Borys Romanoff, ale nie by krewnym cara, nie zna nawet rosyjskiego. O 22 zasiedlimy do uroczystego dinner i o 24 piewalimy Oczy czornyje. Nastpnie Andrzej nauczy Bryanta rzucania kieliszkw w ogie, co ten robi z zaciekoci. Por. Romanoff zosta dostarczony z honorami do ka, a po krtkim pojedynku z Piaseckim Bryant zapad w nirwan. Za kar Zbyszek Piasecki musia zanie Bryanta do jego pokoju na gr i uoy do spania. Kelnerzy bezszelestnie poprawiali ognisko. Wszyscy rozeszli si spa, zostaem sam z Andrzejem przy kominku. Wrci Piasecki i z zadowoleniem opowiada, jak to on spoi Anglika do nieprzytomnoci. Nie mino par minut, jak wrci Bryant, wieutki, pachncy lawend i zupenie trzewy. Zapyta, czy ma nam wypisa bilety indywidualnie, czy zbiorowo. Zaraz te poszed do swojego biura i na maszynie wystuka nam dwanacie zlece na bilety. Rano Romanoff owiadczy, e ma straszliwego kaca, ale by szczliwy, bo odezwaa si w nim sowiaska natura... By to przemiy czowiek. Na drugi dzie jechalimy do jaskini lwa, do pk. Sosabowskiego. Znaem dowdc 4. Brygady tylko ze syszenia, a raczej plotki o nim, ktre nie pochlebiay. Mwiono po prostu, e Waciciel jest gburowaty i traktuje wszystkich jak niewolnikw. Poza tym przydzia do Brygady Kadrowej uwaalimy jako kar za nie popenione grzechy. Rzeczywisto okazaa si bardzo mia. Pk Sosabowski przywita nas niezwykle serdecznie i podkreli, e jestemy chwilowo w Brygadzie. Potrzebuje nas do pewnej gry wojennej, aeby skonfrontowa nasze wyszkolenie z dowiadczeniem starszych dowdcw. wiczenia zaczy si nastpnego dnia. Po jednej stronie stou zasiad witkowski, Oranowski, pchor. Zubrzycki, ktry przyjecha do Brygady wczeniej, i ja. Po drugiej stronie zasiedli czterej starsi oficerowie, byli dowdcy batalionw z kampanii wrzeniowej i jeden zastpca dowdcy puku. Dostalimy zadanie zorganizowania powstania w maym miasteczku, w ktrym jest kilkuset onierzy armii podziemnej i kilka tysicy Niemcw z rnych jednostek (wojsko, policja, andarmeria). Nie oceniam realnoci zaoenia, ale nasze rozwizania okazay si zupenie inne ni starszych oficerw, i to byo charakterystyczne. Reprezentowalimy inn szko. Sosabowski wyranie trzyma nasz stron w czasie omawiania gry. Moim dalszym etapem szkolenia mia by kurs cznoci w Dundee. Miaem tam jecha z Andrzejem witkowskim. Do tego czasu powinnimy przebywa w Brygadzie, u Waciciela. Poniewa bylimy peni inicjatywy, prosiem pukownika o zezwolenie na odbycie kilkudniowej wycieczki w gry. Caa nasza czwrka, witkowski, Oranowski, Zubrzycki i ja, wyruszylimy ubrani w mundury angielskie, zabierajc ze sob namioty i po cztery kilogramy suszonej pszenicy. Postanowilimy maszerowa po trzydzieci kilometrw dziennie, nie zachodzc do adnych domw i ywic si tylko pszenic, prcz tego wzilimy na dob po dwadziecia gramw soli; wspania wod czerpalimy z grskich rde. By to ciekawy eksperyment. Maszerowalimy tylko nocami, a w dzie robilimy szaasy w lesie i odpoczywalimy. Samo ucie pszenicy jest zajciem nudnym, ale nie beznadziejnym.

Trasa prowadzia na poudnie od Leven. Czwartego dnia wieczorem, jak zwykle, ruszylimy w drog, sipi wyjtkowo zoliwy nieprzerwany deszcz i mj oddzia zbuntowa si. Zdecydowalimy si pj do jakiego domu stojcego na uboczu, eby si tylko wysuszy. Znalelimy odpowiedni dom, w ktrym mieszkaa samotna kobieta. Pozwolia nam wej, sama siada przy kominku, obserwujc nas w milczeniu. Mino p godziny i ogrzalimy si dostatecznie, cho jeszcze nie wysuszyli. Ruszylimy dalej, dzikujc naszej gospodyni. Maszerowalimy przez gry, przechodzc w brd potoki, bo ju zobojtnielimy zupenie w t ostatni marszow noc; wykoczylimy nasze zapasy (poza pszenic nie mielimy nic); wsiedlimy w autobus i wrcili do Leven. Tu zbadali nas i zwayli lekarze, po czym poszlimy do restauracji. Zjedlimy prawdopodobnie cay tygodniowy przydzia omiu Szkotw (ywno bya czciowo racjonowana, zwaszcza nabia i miso). Nastpnie zgosiem si do pk. Sosabowskiego z raportem. Okazao si, e dwie brygady kanadyjskie i nasza polska ganiaj po lesie, szukajc niemieckich dywersantw... Sam pukownik siedzia w swoim gabinecie otoczony radiotelegrafistami i prowadzi akcj. Po krtkiej ze mn rozmowie pukownik ustali, e na pewno ta samotna kobieta z gr, u ktrej odpoczywalimy, spowodowaa alarm. Nie poczuwalimy si do winy, poniewa przed wyjciem w teren zoylimy w sztabie program marszu i cile go wykonalimy. Ocena wycieczki wypada raczej korzystnie: pomimo zych warunkw marszowych i nudnego wyywienia nikt nie zachorowa, mielimy tylko mae ubytki na wadze. Brygada Spadochronowa wprowadzia do swego urozmaiconego szkolenia rwnie podobne do naszego wiczenie: bytowanie w terenie, ktre otrzymao dowcipn nazw - kurs korzonkowy. Nie miaem niestety sposobnoci zwiedzi orodkw Brygady, syszaem, e przechodzono tam bardzo intensywn zapraw sportow w tzw. mapim gaju. Brygada miaa te wi spadochronow i trudny tor przeszkd. W tych wszystkich wiczeniach bra czynny udzia sam dowdc Brygady. W kocu maja pukownik poleci mi wyjazd do Glasgow z zadaniem spotkania grupy polskich oficerw (cichociemnych) szkolonych w Forcie William. Oddzia ten mia zwiedzi orodki przemysowe w Glasgow celem zapoznania si z wielkim przemysem (chodzio o szkolenie sabotaowe). Potem miaem wrci i zoy sprawozdanie. Grup prowadzi mjr Perkins (ostatnio awansowa). Spotkaem Perkinsa na dworcu i wkrtce wszyscy pojechalimy do hotelu, gdzie zarezerwowano dla nas pokoje. Przez trzy dni zwiedzalimy rne fabryki. Najwiksze wraenie na mnie zrobia stocznia w Glasgow. Potnie te wygldaa fabryka olbrzymich dzia nadbrzenych. Ogromne hale owietlay przez ca dob jarzeniwki w ten sposb, e z zewntrz nie byo wida adnego wiata, a kady, kto wchodzi, musia przez kilka minut adaptowa wzrok. Midzy budynkami stay polskie dziaa przeciwlotnicze z napisem: Starachowice. Cay teren wyglda jak linia frontu, wszdzie rozpocieray si zasieki z drutu kolczastego, schrony i rowy strzeleckie. Trzeciego dnia Perkins poinformowa o zaproszeniu nas przez Rad Miejsk na lunch, ktry odbdzie si w stowarzyszeniu kupcw w Glasgow. Byo to troch dziwne zaproszenie dla cichociemnych, ale przecie za nas myla Perkins. O godzinie 14 zebralimy si w ogromnej sali, wrd ustawionych stow, nakrytych na kilkaset osb. Gocie cywilni, ubrani wizytowo, przybywali licznie, wpacajc po dziesi funtw za wstp od osoby. Suma bardzo dua.

Przy stole honorowym zasiad Lord Mayor Glasgow, sir Dollan, obok niego mjr Perkins. Nas poprzydzielano do stolikw, przy ktrych zasiedli przedstawiciele miejscowej arystokracji z rodzinami. Trafiem do stolika zajtego przez mczyzn i dwie panie. Rozmowa w takim wypadku zaczyna si od sw: Jak panu podoba si Szkocja? Odpowied znana z gry. Moi rozmwcy, ludzie kulturalni, prowadzili bardzo mi konwersacj, gdy nagle jedna z pa zapytaa mnie, jakim gosem piewam. Zdziwio mnie to, poniewa ostatni raz piewaem w podchorwce Tango Milonga, i to na wyrany rozkaz szefa kompanii, ktry uwielbia t melodi. Pani bya wyranie zawiedziona, e nie umiem piewa, a i mnie zrobio si przykro. Wkrtce sir Dollan zastuka yeczk w kielich i zabra gos. Oznajmi on piknym paniom i dostojnym panom, e cae nasze spotkanie okazao si wielkim nieporozumieniem. Myla on, e jestemy chrem Wojska Polskiego i chcia zrobi przyjemno swoim mieszkacom. Ale nic zego si nie stao. Polacy s zdolnym narodem i na pewno zapiewaj swoje narodowe pieni, a Szkoci zrewanuj si swoimi. On sam, Dollan, tak lubi Polakw, e po wojnie zmieni nazwisko na Dolaski. W ten dowcipny sposb gowa miasta uratowaa sytuacj. Po wielu toastach wystawilimy chr, ktry dzielnie broni barw narodowych. Cichociemni nie zawiedli. Tak te raportowaem pukownikowi, ktry umia si serdecznie. 3 czerwca zameldowaem si w orodku cznoci w Dundee. Miasteczko portowe, czyste, peno w nim zieleni, musiao w nim mieszka wielu pijakw, bo w kadym domu znajdowaa si knajpa... Wszystkie knajpy stay teraz puste, mczyni zostali zmobilizowani i wysani do Azji czy Afryki. Jedynie flota norweska i dywizjon polskich odzi podwodnych, ktre tu miay bazy, ratoway nieszczsne bary. Lekarzem polskiego dywizjonu jest dr Wodzimierz Limonienko, mj kolega z podchorwki, ale nie mam z niego korzyci. Jest umczony, stale pywa w konwojach i tygodniami nie pi. W chwili spotkania przypomina wygldem wdzonego dorsza. Nasz kurs mieci si w nowo wybudowanej szkole, w ktrej nie ma adnych porczy ani zbyt wielu szyb. Nieprzyjemne zimno. Jedyny ratunek to praktyczne wiczenia. Zapoznajemy si z radiem, telefonami, sygnalizacj, alfabetem Morsea, szyframi, a wszystko w byskawicznym tempie. Nauka szyfrw interesowaa mnie bardzo. wiczenia praktyczne polegaj na obsudze maych radioaparatw polowych o zasigu trzydzieci-czterdzieci kilometrw. Patrole, skadajce si z dwu oficerw, id z takim pudem w pole i nawizuj czno z innymi dwoma lub trzema patrolami. Mimo deszczu bawimy si wietnie: wysyamy w wiat komunikaty we wszystkich jzykach, obmawiamy rodzin Hitlera. Gdzie na odbitych falach radiowych kto sucha naszych wiadomoci. Mwic serio, obowizyway jednak cise zasady uywania radiostacji, a tylko przy okazji moglimy si zabawi. W kursie brao udzia trzydziestu do czterdziestu ludzi, wrd nich kilku cichociemnych, reszta szkolia si dla swoich regularnych oddziaw. Poza Andrzejem witkowskim i Janem Piwnikiem nie znam tu nikogo. Piwnik jest milczcym czowiekiem, nie zamieniem z nim dotd wicej ni kilka sw, mimo e szkolilimy si razem. Dopiero teraz, kiedy sprowadziem samochd do Dundee, zapraszam Piwnika i witkowskiego i razem zwiedzamy okolice miasta. Wysoka cywilizacja graniczy tu z ponurym pnocnym pejzaem. Pewnego razu zaprosiem do siebie pastora Simpsona z Ceres. Po obiedzie zdecydowalimy si i do kina, gdzie grali szpiegowski film. Anglicy robili wietne filmy. Przedstawiali Niemcw jako silnych, zdecydowanych ludzi. Ich ciosy z reguy byy skuteczne. W kocu jednak may, angielski blondynek

unieszkodliwi szpiega. Simpson stan w kolejce do kasy, a ja wdaem si w pogawdk z jakim marynarzem, ale usyszaem rozmow pastora z kasjerem. - Pan nie ma maski gazowej, nie mog sprzeda panu biletu - powiedzia kasjer. - Przecie nie ma rozkazu noszenia masek przez osoby cywilne. - Churchill wzywa wszystkich do noszenia masek. - Ale ja nie podlegam panu Churchillowi, ja jestem w opozycji. - Moe by - zakoczy dyskusj mczyzna w kasie - ale j a nie jestem obowizany sprzeda panu biletu, dzikuj. Na szczcie szybko znalaza si maska i zobaczylimy film: Z poudniowych mrz. 2 lipca w czasie zaj ulegem wypadkowi i uderzyem si bolenie w krgosup. Miaem zamanie wyrostka kolczastego w krgu szyjnym i musiaem jecha do szpitala w Perth. Szpital mieci si w paacu fabrykanta whisky oddanym do uytku wadz polskich. Komendantem szpitala by pk dr Jan Kawiski, ordynatorem chirurgiem mjr dr Henryk Mazanek z Krakowa. Po ustaleniu rozpoznania major zaoy mi gorset gipsowy, bardzo ciki i niewygodny. Sam operacj wykona w ten sposb, e brod oparem si o jeden st, a stopami o drugi, cay tuw zwisa midzy stoami, tworzc ukowate wygicie krgosupa. Byem zmaltretowany tym zabiegiem i miaem jeszcze inne kopoty, ktre wymagay interwencji pielgniarskiej. Niestety, panie, ktre tam pracoway, mimo najlepszych chci nie umiay mi pomc. Ledwo dowlokem si do swojego ka, stojcego pomidzy innymi w wikszej sali. Ogarna mnie zupena depresja, tym bardziej e dr Mazanek nie robi nadziei na szybkie wyleczenie, a adnych - na moliwo pracy w biecym roku. W pokoju, do ktrego trafiem, przebywao czterech siwych oficerw z Brygady Spadochronowej. Wszyscy oni, podobnie jak wikszo pacjentw szpitala, to ofiary mapiego gaju. Kady z nich nosi na sobie par kilogramw gipsu. Jeden z nich wycign patefon i zapyta mnie, czy jestem muzykalny. Odpowiedziaem, e wol wzi co na sen, umiechn si, otworzy pudo, w ktrym przechowywa kilka butelek White Horse i szklanki. P szklanki Biaego Konia zastpio mi najpikniejsz muzyk - usnem od razu.

XV

Teraz, kiedy byem zakuty w gipsowy pancerz, mogem odda si rozmylaniom... Po co mi to wszystko? Skorupa gniota mnie ze wszystkich stron i tylko upr nie pozwala mi zwrci si z tym do lekarza. Po trzech dniach postanowiem nie rezygnowa z czynnego udziau w wojnie. Obejrzaem jeszcze raz swoje klisze rentgenowskie i nabraem otuchy. Drobny odprysk kostny nie mg mi przeszkodzi, byem zdrowym i silnym czowiekiem. Potrzebowaem tylko troch czasu. A czasu miaem a za duo. Przekonaem o tym witkowskiego, ktrego przysa Kalenkiewicz na zwiady. Zaczem powoli chodzi po parku i robi dostpn dla mnie gimnastyk rk i ng. Z pocztku pomau uderzaem pici w drzewa, eby nie zwiotczay minie rk.

Miaem szereg odwiedzin, koledzy nie zapomnieli o mnie. Przyjeda te mj kuzyn Zygmunt Kindler, nieco otyy czterdziestoletni porucznik, w cywilu prokurator. Peni on sub w jednej z kadrowych brygad i spdza czas, jak wielu naszych oficerw, na obserwowaniu morza. Podobnie jak na ldzie spodziewano si niemieckich desantw, tak samo obserwowano morze, gdzie od czasu do czasu pyway due kuliste niemieckie miny o metrowej rednicy, z wsatymi zapalnikami. Materia wybuchowy zawarty w tych kulach mg wywoa due zniszczenia na brzegu lub uszkodzi statek. Rozstrzelanie miny sprawiao naszym posterunkom wielk frajd. Zygmunt nie przyj zaproszenia do prac w rzdzie emigracyjnym, uwaa, e najlepiej postpi dzielc los kolegw. W naszej rodzinie panowao przekonanie, e kady wie, co ma robi, i dlatego nie udzielalimy sobie adnych porad. Kiedy przyjecha popularny aktor z okresu przedwojennego, pan Aleksander abczyski, w mundurze porucznika. Bardzo lubiem jego miy gos. W 1940 r. w rejonie Coulter, idc grami, wpakowaem si na polski posterunek przeciwlotniczy i por. abczyski wzi mnie do niewoli. Na szczcie znalimy si z dawnych czasw i umknem zbdnych formalnoci tumaczenia si. Pan Aleksander zapiewa naszym chorym moj ulubion piosenk Powrmy jak za dawnych lat... Dorobiem si ju wasnej walizki patefonowej, co w poczeniu z liryczn piosenk wzruszyo nas do ez. Odwiedzali mnie te oczywicie koledzy z 9. p. u. - kilku z nich wyraao ch powrotu do Kraju. (Dowiedzieli si ju caej prawdy). Przyjeda z nimi przemiy pastor Simpson, z ktrym uknuem pewien spisek. 21 lipca pastor przyjecha do mnie swoim samochodem i dyskretnie wynis mj baga ze szpitala, byo to o tyle atwe, e rzeczy pozostaway przy chorych, a nie w depozycie. Nastpnie wyszedem na spacer... wsiadem do wozu i odjechalimy. Nie chciaem w to wciga moich kolegw, gdy szpital opuciem nielegalnie. Przyjechalimy do Ceres, tu czekali ju na mnie Mangold i Grzymaa, ktrzy z wpraw rakarzy obupali mnie z gipsowej skorupy. Mangold zajodynowa moje odparzeliny, a si zakurzyo. Byem wolny. Pastwo Simpson przygotowali mi twarde oe. Zaczem forsown kuracj; masae, gimnastyka i kpiele. Po tygodniu robiem skony tuowia. Odwiedzi mnie pk Sosabowski, ktrego poprosiem o dom wypoczynkowy. Zaatwi mi to w cigu dwu dni. Musiaem poegna gocinnych gospodarzy, ktrzy nie chcieli przyj ode mnie adnych pienidzy. W czasie bytnoci u pastwa Simpson poznaem Kanadyjk, pann Kay, mieszkajc i pracujc w Londynie. Bya to mikroskopijnie maa osbka, ktra znaa ca Europ. Pracowaa kiedy w sekretariacie Chamberlaina, ze swoim szefem bya z wizyt u Hitlera w Berchtesgaden i miaa niecodzienne wspomnienia. Daa mi swj londyski telefon do pracy. Dom ozdrowiecw (Convalescent House) mieci si w jakim starym dworze i suy rnym angielskim poamacom; z Polakw spotkaem tam dwu majorw i jednego kapitana, ofiary szkolenia cichociemnych. Znajdowao si tam nas okoo dwudziestu. Do tego liczna eska obsuga, skadajca si z piknych dziewczt, dowodzonych przez energiczn pani major. Regulamin tego zakadu by bardzo ostry: adnego leenia, tylko terapia zajciowa, w tym spacery (albo woenie na wzku) i tace. Z tacami bya komplikacja, mielimy zakaz taczenia w lokalach publicznych (aoba narodowa), a poza tym nie miaem adnego nastroju do taczenia. Pani major zabraa si do mnie energicznie, twierdzc, e taniec jest lekarstwem. Tote przez dziesi dni od godziny 16 do 17

musiaem taczy wraz ze wszystkimi, nastpnie obowizywaa nas herbata z ciastkami, co nazywa si tam tea-time, a po herbacie zasiadalimy do wista. Jest to oszaamiajca rozrywka na dwadziecia osb... Przy kolacji uroczycie zawiadamiano, kto jest zwycizc i kto otrzymuje w nagrod r... Kiedy Maciej Kalenkiewicz zatelefonowa do mnie, eby sprawdzi, czy jeszcze yj, powiedziaem, i jestem gotw spdzi z nim wieczr w Londynie, poniewa wszystko przebiega dobrze. 11 sierpnia stawiem si w Edynburgu na Caledonia Station, czekajc na londyski pocig (Latajcy Szkot). Tok panowa niesamowity, zupenie jak pniej w warszawskich tramwajach. Daem konduktorowi funta, eby choremu zrobi miejsce. Konduktor wzi pienidze i wsadzi mnie do subowego przedziau. W momencie odjazdu przynis mi butelk whisky i reszt i owiadczy, e kocha Polakw. W poprzedniej wojnie suy on w Camel Regiment wraz z dwoma przyjacimi Polakami, Bobem i Jackiem, niezawodnymi w potrzebie. I c byo robi? Spaem a do samego Londynu.

XVI

W sierpniu 1941 r. ulice Londynu wieciy pustkami. Wiele dzieci zostao ewakuowanych do Szkocji i Kanady, Wiele rodzin wyjechao do swoich posiadoci. Kilkaset tysicy mczyzn wcielono do armii. Kobiety zgaszay si masowo do pracy w fabrykach i do suby pomocniczej w wojsku. Nard angielski cakowicie zosta wcignity w tryby maszyny wojennej. Wprawdzie Bitwa o Angli zostaa wygrana jesieni 1940 r., ale Niemcy od czasu do czasu urzdzali terrorystyczne naloty, obrzucajc stolic bombami. Teraz sytuacja zmienia si zupenie; Niemcy zajli pastwa bakaskie, walczyli w Afryce, a przede wszystkim uwikali si w mierteln walk z ZSRR. Napa Niemcw na Kraj Rad nie staa si dla nas niespodziank. Ju w maju 1941 r. londyskie gazety otwarcie pisay o zamiarach Hitlera. Naturalnie Stalina o tym informowano. Niemniej sytuacja w Zwizku Radzieckim wygldaa podobnie jak w Polsce i we Francji w czasie Blitzkriegu. Pancerne jednostki niemieckie przeciy oson granic radzieckich i posuway si do wanych orodkw pastwa. Dzi wiadomo, e Stalin ponad wszystko obawiajc si prowokacji torpedowa do ostatniej chwili niektre projekty obrony kraju. Rzd brytyjski z Churchillem na czele postanowi zawrze umow ze Stalinem i wesprze swego naturalnego wtedy sojusznika. Do akcji wcignito rwnie gen. Sikorskiego, ktry podj rozmowy z ambasadorem Majskim na temat polsko-radzieckiego ukadu. W ten sposb i nasza maa grupa cichociemnych znalaza si w nowej roli. Sprawy naszego przerzutu byy w trakcie zaatwiania. Dopiero teraz dowiedzielimy si o szczegach pierwszego skoku, ktry zakoczy si pomylnie16. Komenda ZWZ otrzymaa poczt i pienidze. Jednak samolot Whitley nie nadawa si do transportu cichociemny di ze wzgldu na may zasig. Rozwaano moliwoci
16

O tyle pomylnie, e nikt nie zgin. Zrzut wykonano jednak poza placwk (na teren wczony do Rzeszy). Rtm. Jzef Zabielski dozna kontuzji, a Czesaw Raczkowski zosta na granicy z Generalnym Gubernatorstwem aresztowany (zwolniony po wpaceniu za grzywny przez BCh). W rce Niemcw dostay si 4 zasobniki, a w nich: 4 radiostacje, 2 pistolety maszynowe, rodki wybuchowe, korespondencja i klucz szyfrowy (J.Tucholski dz.cyt., s. 130).

zdobycia w Stanach Zjednoczonych chocia jednego samolotu, ktry mgby przelecie z Anglii do Generalnego Gubernatorstwa i z powrotem. Spraw t rozpatrywano na najwyszym szczeblu SOE i dowdztwa lotnictwa brytyjskiego, ktre trzymao rk na sprawach polskich. Postanowiono przygotowa do zrzutw czteromotorowego Halifaxa, ktremu naleao domontowa zapasowe zbiorniki. Kilku Cichociemnych, w tym i ja, czekalimy na decyzje w Londynie. Nie bardzo wiedziano, co z nami zrobi. Jurecki, witkowski i Oranowski mieszkali w trzypitrowym domu przy Sloane Street. Byo tam siedem czy osiem wolnych pokoi. Dostaem i ja skierowanie do nich na wsplne mieszkanie. Maciej Kalenkiewicz i moi wspmieszkacy zbadali mnie i orzekli, e jestem zdrw jak ko. Co byo zupen prawd. Cay incydent z moim wypadkiem przeszed bez echa. W tym okresie nikt nie mia czasu zawraca sobie gowy jednym skoczkiem, a ja cieszyem si, e znowu jestem w siodle. Czasami wpada do nas mjr Harold Perkins lub ktry z jego zastpcw. Objawi si nam te Peter Bryant, nasz przyjaciel z kursu spadochronowego. Jako oficer puku gwardii wrci do Londynu do swojej jednostki. Kasyno gwardyjskie zostao zburzone i Bryant wieczorami urzdowa w klubie demokratycznym, ktrego poow przejli gwardzici. Tam te moglimy podyskutowa z gospodarzami na temat pogody albo o zaletach ginu. Nawet Bryant musia zrezygnowa ze swojej kminkwki, ktrej zapasy z caej Wielkiej Brytanii zdy wyczerpa (produkcja otewska). Bryant by czowiekiem wojny, kilkakrotnie wysadzano go noc na brzeg francuski i holenderski dla zdobycia wiadomoci. Po czym nad ranem siada na angielski kuter i wraca do Anglii. Niechtnie o tym mwi, ale chtnie do nas si garn. Spotkaem swojego dawnego znajomego doc. Ryszarda Truszkowskiego, obywatela brytyjskiego. Przed wojn mieszka w Polsce. Jako docent w Zakadzie Chemii Fizjologicznej w Warszawie (katedra, prof. Stanisawa Przyckiego) koczy ze mn medycyn, W 1932 r. pracowaem u niego jako demonstrator. Bardzo ceniem sobie przyja Ryszarda, w 1939 r. okazao si, e jest on czonkiem misji brytyjskiej w Polsce i razem z t misj zosta ewakuowany do Anglii. Teraz kpt. Truszkowski chodzi w szkockiej spdniczce i pracowa w) tym samym dziale co Perkins. Ryszard otwarcie odradza mi powrt do Kraju. W tym czasie Anglicy cignli swoich zawodowych oficerw z kolonii i na ich miejsce szukali zastpcw wrd Polakw. Mieli propozycje wyjazdu do Afryki dla trzystu naszych oficerw. Absolwenci szkoy cichociemnych w tym przypadku byli uprzywilejowani. Zgosia si pewna liczba oficerw do suby angielskiej, ale wtpi, eby midzy nimi znalaz si jaki cichociemny. VI Oddzia Sztabu Naczelnego Wodza przechodzi kolejn reorganizacj, na miejsce pk. Jzefa Smoleskiego przyby pk Tadeusz Rudnicki17, byy attach polski w Sztokholmie. Otrzyma on zwikszon ilo etatw. Oranowski powoany zosta do sekcji zaopatrzenia zrzutw. Mjr Hartman z powodu trwaego uszkodzenia nogi zosta wycofany z grupy kandydatw do skoku i mianowany etatowym komendantem kursu cichociemnych18. Zabra ze sob pchor. Zubrzyckiego, ktry ju w tym czasie wietnie opanowa jzyk angielski.

17 18

Pk kaw. J. Smoleski by szefem Oddziau VI do 15 XII 1941 r. (tame, s. 41). Skoczkowie przygotowywani na dywersantw przechodzili pi kursw: zaprawowy, bada psychotechnicznych, spadochronowy, walki konspiracyjnej i odprawowy. Mjr Hartman by drugim z kolei

Z naszej rodziny cichociemnych odwoano rwnie in. Kazimierskiego, poniewa sztab potrzebowa go jako specjalist-mechanika. Rozpoczynay si przygotowania do wielkiej akcji zrzutowej do Kraju. Oranowski wyprowadzi si od nas, a na jego miejsce przyby z Brygady Spadochronowej por. Jan Piwnik. Zaproponowaem mu wsplny pokj, chocia, jak wspomniaem, nasz dom by przestronny. W ten sposb powsta podzia. W jednym pokoju witkowski z Jureckim dyskutowali nocami na wielkie tematy. Ja za z Piwnikiem w innym pokoju kadlimy si wczenie spa. Rano robilimy gimnastyk, jedzilimy do masaysty i do klubu gwardyjskiego, gdzie instruktorzy boksu zncali si nad nami. Po poudniu zwiedzalimy Londyn, zwaszcza tak zwane gorsze dzielnice, targowiska i nadbrzea, gdzie moglimy zobaczy ciekawe rzeczy. Widziaem na przykad czogi angielskie adowane na radzieckie statki. Robotnicy pisali kred na czogach: For Joe Stalin. Ta bezporednio Anglikw bya powszechna, o swoim krlu mwili Georgie, czyli Jurek. Na skrzyowaniach ulic stali panowie w melonikach z opaskami na rkach. Zadaniem tych posterunkw byo zawiadamianie stray poarnej i pogotowia w razie zbombardowania ich odcinka. Ludzie ci, starsi wiekiem, wykazywali niezwyky hart ducha. Widziaem ich kilka razy w czasie nalotu. Kiedy wyy syreny, ludzie mieli obowizek schodzenia do schronw. Ruch uliczny wstrzymywano. Do schronw, z ktrych metro byo najwikszym, lecz nie jedynym, schodziy gwnie kobiety z dziemi. Wojskowi rzadko. Cywilni posterunkowi stali na rodku ulicy i obserwowali swj rejon. W okresie tym naloty nie byy ju tak grone, ale na gow spada deszcz odamkw z pociskw artylerii przeciwlotniczej. elastwo tuko szyby i niszczyo ciany domw. Meloniki nie stanowiy adnej ochrony. W ogle ludno zachowywaa si bardzo spokojnie. Nawet pozornie obojtnie. W pewnym gigantycznym dansingu bomba lotnicza zniszczya jedn z sal, zabijajc orkiestr i wielu goci. Oczywicie trwaa akcja ratownicza, ale w tym samym czasie w pozostaej czci restauracji ludzie bawili si i taczyli. Tak te byo w Coventry w 1940 r. po jednym ze strasznych nalotw. Rannych ewakuowano natychmiast, rozstawiono namioty pierwszej pomocy i ci spord czekajcych, ktrzy mogli, taczyli wesoo w takt grajcych orkiestr. Miasto palio si. Bya to postawa godna wielkiego narodu. Anglicy nie znali te czarnego tynku. Kady stosowa si do zarzdze i nie kupowa wicej ni wymagaa tego sytuacja. W sklepikach sprzedawano tylko dziesi papierosw i to musiao wystarczy. Na og Anglicy nie chodzili do kilku sklepw po papierosy lub ywno. Racjonowaniu nie podlegay tylko dorsze i kartofle. Nasza prasa emigracyjna podawaa komunikaty z Kraju. Dotyczyy one polityki okupacyjnego terroru i eksterminacji. Susznie, e o tym mwiono i pisano. Anglicy odnosili si jednak do tych informacji krytycznie, nawet do zawartych w informacjach liczb, jakby byo wszystko jedno czy zabito stu, czy dwustu Polakw. Aliantw bardziej interesoway nasze zdolnoci produkcyjne i nasz potencja gospodarczy. To si na Zachodzie liczy. Kiedy w kasynie angielskiego 1. puku gwardii opowiadaem o postpowaniu Niemcw w Polsce. Oficerowie angielscy siedzieli w milczeniu i odnosiem chwilami wraenie, e albo nie suchaj tego, co mwi, albo nie wierz. Dopiero po zatopieniu Hooda, najwikszego pancernika brytyjskiego, otrzymaem list od mojego przyjaciela, jedenastoletniego

polskim komendantem kursu walki konspiracyjnej w Briggens (STS 38); pierwszym by wspomniany ju przez autora rtm. Franciszek Koprowski (tame, s. 67-72)

Szkota: Wyobra sobie, wujku - pisa - Hunowie strzelali do naszych marynarzy, kiedy ci ju byli w wdzie... Kalenkiewicz i Grski w tym czasie rzetelnie pracowali w Oddziale Operacyjnym Sztabu Naczelnego Wodza (szefem Oddziau by pk Andrzej Marecki) i przygotowywali kilka wielkich przedsiwzi. Jednym z nich byo opracowanie projektu utworzenia specjalnego dywizjonu lotniczego do obsugiwania skokw do Polski. Dywizjon ten od sierpnia 1941 r. stacjonowa w Newmarket (pocztkowo dowodzi Anglik, pk Knowles). Kalenkiewicz wraz z rtm. Jerzym Szymaskim, wykorzystujc kontakty z gen. Sikorskim, uzyskali od Naczelnego Wodza ostatecznie podpis zatwierdzajcy powstanie Brygady Spadochronowej19. Brygada wprawdzie bya ju faktem dokonanym, lecz dopiero 12 padziernika 1941 r. status jej zosta zalegalizowany. Niestrudzone chomiki dziaay dalej na rzecz Brygady. Z mniej wanych spraw, o ktrych niewiele si wie, byo wykonanie odznaki spadochronowej zwykej, a nastpnie bojowej. Do tej pory odznaki nie mielimy i niektrzy z nas nosili jako odznak plomb z naszych spadochronw: na emaliowanej tarczy rysunek spadochronu. Odznak nasz skopiowano z okadki ksiki Jzefa Kisielewskiego Ziemia gromadzi prochy. Rysunek wykona znany grafik in. Marian Walentynowicz, ktry w tym czasie ilustrowa okadki rnych polskich gazetek i ksiek drukowanych w Szkocji. Przedstawia ora drapienie spadajcego na ofiar na ziemi. Odznaka bojowa przedstawia tego ora ze zotym wiecem i zotymi pazurami. Cao wykonana z ciemnego metalu. Odznaki miay numeracj od 1 do 500 i byy przewidziane dla cichociemnych. Powyej 500 dla Brygady Spadochronowej. Tak ustalono zasad, od ktrej zdarzyy si odstpstwa. Wielu kursantw z niskimi numerami nie zostao skierowanych do walk w Kraju, a w pniejszym okresie, kiedy pk Sosabowski obj monopol szkolenia spadochronowego, do Kraju przybywali onierze Brygady szkoleni jako cichociemni. W Brygadzie odbywali te szkolenie Francuzi i Norwegowie. Wielkim wyczynem chomikw bya sprawa sztandaru dla Brygady. Kalenkiewicz osobicie obieca Sosabowskiemu, e Brygada otrzyma sztandar uszyty w Kraju. Przyrzeczenie zostao dotrzymane. 15 czerwca 1944 roku Brygada Spadochronowa otrzymaa sztandar uszyty przez polskie kobiety w Kraju. Matkami chrzestnymi sztandaru byy Panie: Maria Kann i Zofia Kossak. Sama historia przewiezienia sztandaru z Warszawy do Anglii moe suy za temat powieci. Wreszcie ze znanych mi spraw chomikw starali si oni o zaopatrzenie Brygady, korzystajc ze swoich sztabowych koneksji. 24 wrzenia 1941 r. miaa odby si uroczysto wrczenia pierwszych odznak spadochronowych20, poczona z pokazami zrzutw i wiczeniami pozorujcymi zdobycie z powietrza osiedla. Naturalnie chomiki zaczy dziaa. Oranowski przywozi do naszego mieszkania materiay wybuchowe i butelki zapalajce, ktre zdobywa od Anglikw nie zawsze legaln drog. Wpychalimy kable, radiostacje i szereg przedziwnych rzeczy do walizek i kartonowych pudeek. Nasza gospodyni, majca
19

We fragmencie tym s pewne nieprecyzyjne sformuowania. Projekt dotyczy utworzenia specjalnej polskiej jednostki lotniczej, nazywanej przez jego autorw eskadr Naczelnego Wodza. Eskadra ta stopniowo zacza si tworzy przy stacjonujcym w Newmarket 138. Special Duty Suadron (dywizjonie przeznaczonym do operacji planowanych przez SOE). Oficjalnie powstaa 1 IV 1943 r. i skadaa si z 6 zag i 1 zapasowej. Natomiast 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa (organizator i dowdca gen. bryg. Stanisaw Sosabowski) powstaa 23 IX 1941 r. z przemianowania kadrowej 4. Brygady Strzelcw, lecz dopiero w padzierniku Naczelny Wdz wyda oficjalnie rozkaz uformowania Brygady. 20 Uroczysto ta odbya si 23 IX 1941 r. (J. Tucholski dz. Cyt.., s. 34).

due poczucie humoru, atwo domylia si, o co chodzi i z zapaem pomagaa pakowa niebezpieczny towar. 22 wrzenia kolumna takswek zawioza nas na dworzec do Latajcego Szkota. Oranowski, szef gangu, my czterej w charakterze tragarzy, nie moglimy nikogo w to wciga. Zaadowalimy wszystko do jednego wagonu, niektre tylko skrzynki adujc na siatki bagaowe. Bya tego obfito, wystarczajca do zniszczenia caego pocigu. Pasaerowie potykali si o nasze skrzynki stojce na korytarzu i z kwanym umiechem mwili: Sorry. Anglicy s uprzejmi. Po rnych przesiadkach wyadowalimy si w Kingscraig, miejscowoci, ktra leaa w rejonie pobytu Brygady Spadochronowej. Teraz Oranowski rozwin swoje talenty. Na ce w kierunku morza ustawiono gustownie baraki makiety. Na zachd od nich, na wzgrzach zbudowano co w rodzaju trybun. Oranowski zaminowa baraki, czc kable w schronie, gdzie mia sam urzdowa w czasie pokazu. 24 wrzenia 1941 r. zaczli przybywa zaproszeni gocie, ludno z ssiedztwa oraz rne oddziay wojskowe polskie i brytyjskie. Pk Sosabowski, jako mistrz ceremonii i gospodarz pokazu, przydzieli mnie na czas wicze do brygadiera Colina Gubbinsa, doradcy ministra Daltona, szefa SOE. Na trybunach rozsiedli si przedstawiciele Czechosowacji, Jugosawii i rne wane osobistoci, nie wyczajc naszej czwrki z ulicy Sloane. O godzinie 11 od strony morza nadleciay dwa Whitleye, trzeci si popsu. Z jednego samolotu otwarto ogie z cekaemu pociskami smugowymi. Spiker powiedzia: W tej chwili eskadra ostrzeliwuje nieprzyjaciela. Nastpnie na baraki z samolotw zaczto zrzuca ciemne przedmioty. Spiker: W tej chwili eskadra bombarduje zgrupowanie nieprzyjaciela. Oranowski zacz naciska rne guziczki i wtedy okazao si, co przywielimy z Londynu. Baraki zaczy si rozpada, wybuchay pomienie (butelki z biaym fosforem). Na ziemi powstaa maa filia pieka. W nastpnym okreniu ju trzy Whitleye wyrzuciy kilkunastu skoczkw. Spiker zapowiedzia desant Brygady Spadochronowej. I oto sta si cud. Zobaczylimy, jak na ziemi powstay setki spadochroniarzy, ktrzy szturmem zdobyli zabudowania, improwizacja nie zawioda. Nastpnie zostalimy wezwani na zbirk i wreszcie otrzymalimy nasze upragnione odznaki. Ja otrzymaem numer 018. Byo to dla nas wielkie, wzruszajce przeycie. Dziesitki fotografw robio nam zdjcia, niestety, niektre z nich dostay si w rce niemieckie (sic!). Gdy wsiadaem z brygadierem Gubbinsem do samochodu. Oranowski podbieg do mnie z daniem, ebym wycygani sto pidziesit funtw na warsztat dowiadczalny. Zygmunt mia pomys. Chcia wykona motocykl skadajcy si z dwu czci, przeznaczony do zrzutw. Pienidzy nie mg dosta od naszych wadz. W drodze na onierski obiad, ktry czeka na nas w Leven w dowdztwie Brygady. zaczem rozmow z brygadierem od tego, e nowoczesny spadochroniarz musi mie motocykl. Po dalszej mojej argumentacji wydawao mi si, e mwi do obrazu, ale na zakoczenie brygadier zapyta: ile? Gdy usysza sum, kiwn gow i wkrtce zaatwi czek na dan sum. Po onierskim obiedzie, ktry nie by improwizowany, zabralimy nasze puste walizki i wrcilimy do domu. Nasze zajcia w Londynie przebiegay teraz jak poprzednio, z tym e ja zaczem chodzi na wykady na uniwersytet. System wykadw nie odbiega od naszego. Profesorowie wywoywali studentw do ustnych przepytywa, studenci pocili si i dawali dyplomatyczne odpowiedzi. Przypomniaem sobie profesorw Orowskiego i Grzywo-Dbrowskiego, ktrzy natrzsali si z nas: O sancta innocentia! Kliniki mieciy si w archaicznych budynkach z epoki wiktoriaskiej, lecz wyposaone byy w nowoczesny sprzt, zwaszcza rentgenowski i laboratoryjny.

Jurecki odwiedza Ministerstwo Obrony Narodowej, chocia waciwie nie powinnimy byli tam chodzi. Jednak Marian mia tam mnstwo znajomych, ponadto nie znosi pk. Romana Umiastowskiego. Ten starszy ju pan apelowa w 1939 r., aby modzi mczyni opucili Warszaw i szli na wschd, gdzie zostan wcieleni do wojska. Nie wiadomo, z czyjej inicjatywy dziaa. Jego radiowe przemwienie we wrzeniu 1939 r. powikszyo zamieszanie i spowodowao wiele ofiar na szosach. Jurecki przynajmniej raz na tydzie pyta pukownika, po co to wszystko byo. Prcz tego Umiastowski wydal broszur ze spisem polegych w kampanii wrzeniowe). Zawieraa ona wiele bdw, a niektrzy zabici yli nawet w Londynie. To by te temat do rozmw dla Mariana. Andrzej witkowski chodzi jak lew w klatce, od czasu do czasu rozmawia z politykami w naszym rzdzie. Andrzej mia w jednym palcu ca polityk. Oprcz kilku gwnych stronnictw w rzdzie emigracyjnym (PPS, SL. SN. SP), bya caa masa ugrupowa czy grupek zwalczajcych gen. Sikorskiego. Do takich opozycjonistw nalea midzy innymi in. Adam Doboszyski, ktry wydawa nawet pismo Walka, kolportowane w wojsku. Ktrego dnia witkowski pozna radzieckich marynarzy i przybieg do nas z propozycj, ebymy z nimi popynli do Murmaska. Stamtd dostaniemy si do Kraju - mwi. Naadowany pomysami to on by. Pobyt w Londynie nikomu z nas nie suy. Miesic padziernik przynis nam wiele nowoci. Eskadra 138. otrzymaa dwa Halifaxy. Samoloty te musiay by adaptowane na dalekie wyprawy do Kraju. Ich naturalny zasig wynosi 1650 kilometrw, a odlego do Kraju i z powrotem w linii powietrznej wynosia ponad 3000. Naleao wbudowa dodatkowe zbiorniki wewntrz samolotu. W pocztkach padziernika zostalimy we czwrk zaprzysieni. Przyby do naszego mieszkania uprzednio zapowiedziany przez Oddzia VI jaki starszy wiekiem porucznik z ksidzem i starym sierantem. Przywieli ze sob krucyfiks i wiec, zainstalowali si w naszym pokoju i chcieli przystpi do dziea. Wtedy wybuch u nas kryzys przysigowy, poniewa bylimy ju raz zaprzysigani po kursie rekruckim, a sub w Kraju uwaalimy za dalszy cig suby wojskowej. Ja sam byem wcignity do konspiracji we wrzeniu 1939 r, i skadaem uroczyst przysig w kociele przy ulicy Chemskiej. Nasze argumenty nie trafiay do przekonania wysannikom sztabu, ktrzy reprezentowali Zwizek Walki Zbrojnej. Ktnia trwaa z dziesi minut, a zlitowalimy si nad sob i nad przybyymi. Odczytano nam rot przysigi. Po przysidze stalimy si onierzami Zwizku Walki Zbrojnej. Potem mielimy przybra pseudonimy. Piwnik przybra pseudonim Ponury, witkowski Amurat, Jurecki Orawa. Ja chciaem mie pseudonim Lubicz, ktry otrzymaem w Kraju w SZP. Okazao si, e ju go kto wybra, wtedy powiedziaem, e bd Wani. W dziecistwie czytaem o jakim kapitanie Wani, ktry by czym w rodzaju Robin Hooda. By moe, ujawniy si moje dziecinne marzenia. Po przybraniu pseudonimw mielimy troch kopotw. witkowskiego dotd nazywalimy Afganem, a ja mwiem do niego Efendi. Kady z nas mia jakie swoje przezwisko. Po przybraniu pseudonimw wci mylilimy si. Ostatecznie fakt przysigi zmieni nasz sytuacj prawn. Stalimy si... wanie! Kim stawalimy si? Dostalimy zaproszenie do Naczelnego Wodza, ktry nam powici kilkanacie minut czasu na co w rodzaju odprawy. Gen. Sikorski kilkakrotnie podkrela konieczno zgody narodowej jako

podstawy zwycistwa. W tej chwili, mwi genera, nie ulega wtpliwoci, e Hitler wojn przegra aden z nas w to rwnie nie wtpi. Naleelimy do obozu, ktry codziennie stawa si silniejszy, a najwaniejsze, e mielimy racj. Obecnie - mwi dalej genera - przechodzicie z dyspozycji Oddziau VI do dyspozycji ZWZ w Kraju, ale dla mnie pozostaniecie zawsze moimi onierzami. Po kilku dniach genera odwiedzi nasz czwrk w mieszkaniu przy Sloane Street. Z generaem przyjechaa pani Zofia Leniowska, jego crka Marian Jurecki by znajomym pastwa Sikorskich z dawniejszych lat i pani Zofia jako prezeska emigracyjnego PCK przekazywaa mu jakie zlecenie do Kraju. Genera mwi o trudnociach przerzutu lotniczego, lecz uwaa, e to jest najlepsze wyjcie. Po prostu Kraj da rnorodnej pomocy, a przede wszystkim wykwalifikowanych oficerw. Rozstalimy si z generaem bardzo serdecznie, obieca nam, e bdzie przy naszym odlocie. Widziaem go wtedy ostatni raz w yciu. Bardzo interesowa si nami wicepremier Stanisaw Mikoajczyk. Reprezentowa Stronnictwo Ludowe w rzdzie emigracyjnym Poza tym, jak dzi wiadomo, chcia stworzy niezalen od wojska drog przerzutow. Tote obserwowa dziaalno VI Oddziau. Interesowa si technik odbioru zrzutw. Zrobi nam odpraw, na ktrej zapozna nas z sygnalizacj obowizujc na polu zrzutowym. Placwka krajowa odbierajca zrzuty miaa ukada na ziemi wiata sygnaowe w ksztacie strzay, wskazujcej kierunek wiatru. Ilo wiate i odlego mia Mikoajczyk wynotowane i poleci nam zapamita te dane. Dotyczyo to gwnie Piwnika, ktry by wytypowany do organizacji odbioru zrzutw w Kraju. Przypuszczam, e w ten sposb wyrniono Janka. Wygldao na to, e nasza czwrka poleci razem i e z nami bdzie lecia jeden chomik. Kazano nam zakupi ubranie odpowiednie do Kraju. Jurecki dosta si do magazynw PCK i wypru z rnych starych ubra gar naszywek z nazwiskami polskich krawcw. Kupiem sobie wspaniae trzewiki, skromne z wygldu, ale mocne, z dobrej skry. Kosztoway majtek. W tym czasie byo ju wyszkolonych kilkudziesiciu cichociemnych, ktrzy zaczli napywa do Londynu. Ze wzgldu na konspiracj mieli by rozproszeni - w tym celu Perkins da mi polecenie zawierania umw na kwatery z wacicielami mieszka. Anglicy nie chcieli ujawnia wobec londyczykw, e wynajmuj dla Polakw mieszkania, oddzia VI natomiast we mia tyu zaprzysionych pracownikw. Wynajmowaem mieszkania dla osb zupenie mi nie znanych, opat wnosili Anglicy za porednictwem Oddziau VI. Mieszka wolnych stao bardzo wiele. Adresy dostaem od zastpcy Perkinsa. Tak byo przez cay padziernik. Perkins da nam swj subowy telefon i ze zdziwieniem stwierdziem, e panna Kay ma ten sam numer telefonu. Zadzwoniem kiedy do niej i zjedlimy razem kolacj. Wtedy zapytaem, czy zna Perkinsa. Panna Kay bya przeraona. Zaczem jej wmawia, e sama powiedziaa mi kiedy o Perkinsie. Omal nie rozpakaa si. Bya jedn z pracownic majora, ale nie miaa pojcia o naszej wsppracy. Na drugi dzie powiedziaa lojalnie o tym majorowi, ktry zaakceptowa nasz znajomo. W ich biurze obowizywaa cakowita konspiracja. W kocu miesica zostaem zawiadomiony, e w Edynburgu jest dla mnie list z Kraju. Musiaem go odebra osobicie Mimo e pozostawalimy w cigym oczekiwaniu na zrzut, Perkins zezwoli mi wyjecha na trzy dni Natychmiast pojechaem. List pochodzi od mojej ony i wdrowa przeszo rok. Byy na nim pieczcie Australii i Stanw Zjednoczonych. Wywnioskowaem z mego, e w Kraju

zaczyna si gd. List dorczono mi w Rotary Club. Jest to podobno organizacja typu masoskiego. Byem masonom bardzo wdziczny. Korzystajc z okazji odwiedziem kolegw w Szkocji. Jeden z nich opiekowa si ofiarnie moim samochodem. Auto miao rozbity reflektor, zgniecion mask i par innych defektw wiadczcych, e kto hamowa wz na szkockim domu, a Szkoci budowali domy z kamienia. Kolega przekona mnie, e s to drobne usterki fabryczne i odkupi ode mnie t kup elastwa. Zgodziem si na wszystko, bo ostatecznie, po co by mi samochd? Wrciem do Londynu. Mielimy wyjecha w nieznanym kierunku. Ofiarowalimy PCK nasze wytworne mundury, szyte przez krawcw Jego Krlewskiej Moci, zostawiajc swoje cywilne achy i battledressy. Masze bagae zmalay w widoczny sposb. Po wojnie przeyem chwil radoci, gdy may, szczupy czowiek opowiedzia mi, e przebywajc w czasie wojny w oflagu w Niemczech otrzyma kiedy przesyk z Genewy z Czerwonego Krzya. Paczka zawieraa mj mundur (oznaczony moim nazwiskiem). Ubir ten suy mu jako jesionka i koc. 1 listopada przyjechalimy na stacj wyczekiwania nr 17 koo Hertfordu, gdzie zastalimy oficerw francuskich i holenderskich. Francuzi byli bardzo weseli i przyjli nas wylewnie. Zainscenizowali scen batalistyczn pod tytuem szara kawalerii. Galopowali siedzc okrakiem na krzesach. W rewanu zbudowalimy z krzese lini Maginota, ktra rozlatywaa si od dotknicia palcem. Kilka dni, ktre razem spdzilimy, naleay do bardzo przyjemnych. Holendrzy chodzili pospni, zawsze w czapkach; w poudnie wyruszali alergicznie w kierunku pnocnym na spacer, ktry trwa par godzin. Wracali niezwykle oywieni, ale krokiem raczej tanecznym. Urzdzilimy od razu strzelnic i przystpilimy do ostrej zaprawy. Na stacji mielimy do dyspozycji duo broni i amunicji rnych typw. witkowski potrafi z dziesiciu metrw tak strzela, e lady pociskw tworzyy imi Andrzej. Jurecki rwnie kropi zapamitale, jakby tarcza bya jego osobistym wrogiem. W pocztkach listopada przyjecha oficer angielski, przywoc ze sob nowy typ radiostacji do cznoci z lotnikiem. Mae pudeko z anten w ksztacie litery T zawieszao si na piersiach. Such bateri umieszczao si w adownicach na pasie. Zasig tej radiostacji mia wynosi pidziesit kilometrw; suya ona do naprowadzenia samolotu, wyposaonego w odpowiedni aparatur odbiorcz. Grne ramiona litery T naleao nakierowa na samolot, ten za mia specjaln anten przed kabin pilota i lecia w kierunku najlepszego odbioru. Radiostacje tego typu byy przeznaczone dla placwek odbiorczych w Kraju. Stacj nr 17 kierowa zesp kobiecy (suba pomocnicza) na czele z pani major, ktrej podlegao kilkadziesit umundurowanych modych kobiet. Niezalenie od funkcji panie te byy zawsze umiechnite i uprzejme. By te angielski kapitan, zarzdzajcy magazynem broni i spadochronw. Podlega on bezporednio Perkinsowi, ktry co dzie telefonowa z Londynu. Dnia 4 listopada przyjecha do nas Perkins z dwoma nie znanymi ludmi. Byli to por. lotnictwa Niemir Bidziski (ps. Karol Ziege) i kurier polityczny ppor. Napoleon Segiera (ps. Wera). Kandydaci do najbliszego lotu do Kraju. Do pierwszej grupy spord nas zosta wyznaczony tylko Jan Piwnik. Naszych nowych kolegw przyjlimy serdecznie, chocia przyznam si, e im troch zazdrociem.

Z Jankiem Piwnikiem zyem si i wymieniem z nim par adresw, gdzie w przyszoci mielimy si spotka. Wiedzielimy ju, i nasze przydziay bd inne. Janek mia organizowa odbir zrzutw, my za trzej mielimy i do dywersji. Nawet, dokadnie mwic, na kresy wschodnie, gdzie rozpoczynaa si akcja sabotaowo-dywersyjna. 5 listopada w poudnie przyjecha Perkins i zabra Piwnika z dwoma nowo przybyymi. Wzili ze sob wasnorcznie uoone spadochrony oraz uzbrojenie wedug wasnych ycze. Zaopatrzyli si tylko w krtk bro. Z Perkinsem odjechaa te w osobnych samochodach ekipa Francuzw i Holendrw. Wszyscy skierowali si na lotnisko. Zostao nas trzech ze cinitym sercem. Oby si udao! Kiedy nasza kolejka? Zawzicie strzelalimy do rzutkw, czekajc na wiadomo z Londynu. Przysza po czterech dniach. Zrzut si odby. Wszystko jest O.K. Zostalimy odwoani do Londynu i ycie potoczyo si po dawnemu. Mielimy ju ze sob bro. Na miejsce Piwnika wprowadzi si Maciej Kalenkiewicz. Przywiz ze sob szczotk do zbw i walizk ksiek. Wszystkie dotyczyy teorii wojny. Jedna wydawaa si szczeglnie interesujca. Wydana bardzo porzdnie po angielsku, miaa na okadce napis: top secret, czyli cile tajne. Zawieraa rozwaania na temat desantu lotniczego w... Hiszpanii. By w niej opis waniejszych punktw strategicznych w Hiszpanii, ktre naley opanowa, i przewidywane rodki do akcji (uycia lotnictwa i marynarki). Dziaania jednostek spadochronowych i desantw marynarki wojennej miay by zsynchronizowane z oglnym powstaniem. Setki czerwonych punktw na mapie Hiszpanii daway wyobraenie o tzw. wojnie powierzchniowej21, co leao w planach Churchilla. onierz biorcy udzia w bitwie przewanie nie wie, o jak stawk w sensie operacyjnym chodzi. W kampanii wrzeniowej nasz puk maszerowa przez okolice Kutna i nikt nie wiedzia, e wanie tam w tym czasie rozgrywaa si ogromna bitwa. onierz zna tylko epizody. I my siedzc w Londynie nie wiedzielimy, e sam Churchill zabiega o nasz wyjazd do Kraju, e gen. Sikorski mwi o nas ze Stalinem (mowa o wsppracy wojskowej) i e tyle stara poczyniono ze strony Kraju, Oddziau VI i chomikw. Czekalimy i coraz bardziej si denerwowalimy. Nawet Maciej Kalenkiewicz, ktry by najwaniejszym z chomikw, wiedzia tylko, e chodzi o domontowanie zapasowych zbiornikw. Rano wychodzilimy do miasta, kady w swoj stron. Ja chodziem przewanie na wykady albo wasaem si po miecie. Tu i wdzie dostrzegaem wyrwy w gstej zabudowie domw. Gaszenie poarw i sprztanie gruzw odbywao si bardzo sprawnie. Widziaem palce si magazyny jedwabiu na Oxford Street. Ogromny budynek zajmujcy kwadrat midzy czterema ulicami pali si w wielu miejscach. Bele jedwabiu wybuchay jak pociski artyleryjskie, niektre z nich wylatyway na ulic. Kilkadziesit wozw stray poarnej strzelao systematycznie pociskami z piasku, zasypujc ogie. Poar ten trwa trzy dni. Jeden z ssiednich domw na naszej ulicy zosta zburzony w nocy podczas nalotu. Ekipy robotnikw rozebray dom do fundamentw i w tym miejscu utworzono gustowny basen wypeniony wod dla stray poarnej. Wszystko to odbywao si byskawicznie, pracowano na trzy zmiany.

21

Chodzi tu o ogniska buntu, wybuchego o jednej i tej samej godzinie w licznych miejscowociach kraju.

W miecie ukazali si amerykascy lotnicy z naszywkami na rkawach: White Eagle co oznaczao przynaleno do ochotniczego dywizjonu lotniczego Biaego Ora. Jak syszaem, do Anglii przybya dua grupa ochotnikw, ktra stacjonowaa w wielu miastach. Dla nie wtajemniczonych by to jeden dywizjon. Midzy nami znajdowali si te Polacy. Kiedy pnym wieczorem witkowski przyprowadzi oficera marynarki handlowej USA. By to niezupenie trzewy czowiek. Kiedy rozpi swoj trzy wierciow kurtk, okazao si, e jej wewntrzna strona kryje liczne kieszenie wypenione paskimi butelkami. Zawarto kieszeni przekraczaa znacznie cen kurtki i stanowia powany ciar do noszenia. Nie wypieram si, e postpilimy po ludzku: marynarz z rana mniej dwiga. 7 grudnia dowiedzielimy si, e caa kula ziemska stana w ogniu. Japoczycy zaatakowali Pearl Harbor, zatapiajc szereg okrtw USA Oznaczao to, e Stany Zjednoczone wcz si do wojny. Gazety londyskie podaway , i Niemcy przez lornetk widz Moskw. Anglicy ogaszali te koszty i zyski nalotw na miasta niemieckie. Koszt to benzyna, bomby i samoloty, ktre nie wrciy do bazy. Zysk to zniszczony niemiecki majtek: przemys i domy mieszkalne. Na dalekich morzach ginli marynarze i lotnicy. Jeden z niemieckich pilotw przypadkowo wyldowa w Londynie, zaczepiajc spadochronem o balkon trzeciego pitra. Zebrana ludno odgraaa si, e go zlinczuje. Stra poarna zdja modego lotnika i wtedy Angielki zaczy litowa si nad nim, czstujc go papierosami i czekolad. Podobn scen widziaem we wrzeniu 1939 r. w Warszawie. 14 grudnia Jurecki i ja zostalimy wezwani do p. Mikoajczyka na odpraw. Przyj nas w jakiej willi, prawdopodobnie w swoim mieszkaniu. Jureckiego wyznaczono na dowdc grupy, ja zostaem jego zastpc (dublerem). Jurecki mia ustnie przekaza gen. Rakoniowi (nazwiska generaa nie znalimy)22. Komendantowi ZWZ. nastpujce dane: 1. sytuacja oglna, 2. stosunek Anglikw do nas, 3. przewidywania i sprawa granic Polski w przyszoci. Ad 1 Sytuacja oglna w kocu 1941 r. wedug relacji Mikoajczyka nie wygldaa zachwycajco, co byo rzecz znan. Jedynym jasnym promieniem byo uruchomienie potnego przemysu amerykaskiego dla celw wojennych i zacieka obrona Moskwy, gdzie zatrzymano ofensyw Niemcw. Ad 2 Anglicy stworzyli organizacj SOE (Special Operations Executive)23 celem oywienia dywersji i sabotau w krajach okupowanych. Churchill yczy sobie stworzenia oddziaw partyzanckich na terenach okupowanych przez Niemcw. Ad 3 Polski rzd emigracyjny by o tyle uprzywilejowany, e mg mie wasn czno z Krajem, mg sam typowa ludzi, ktrzy polec do Kraju. Inne rzdy, jak norweski, jugosowiaski czy francuski, byy cile kontrolowane. Ich czno odbywaa si za porednictwem SOE. Genera de Gaulle nie liczy si. Reprezentowa jedn z ekspozytur. Ad 4 Ju wstpne rozmowy z Jzefem Stalinem day gen. Sikorskiemu zapewnienia poszerzenia granic Polski na zachodzie o cay lsk i zwikszenia granicy morskiej (o Szczecinie jeszcze nie byo mowy).
22 23

Jeden z pseudonimw konspiracyjnych gen. Stefana Roweckiego. SOE utworzone zostao w lipcu 1940 r. (patrz przypis na s. 80), tu przytoczone zostay informacje tak, jak je podawa Mikoajczyk.

Na granicy wschodniej musz by przeprowadzone pewne korekty. Ale to zaley - powiedzia Mikoajczyk - od sytuacji. Sprawy naszej granicy wschodniej byy w trakcie dyskusji. Nastpnie wicepremier przekaza serdeczne pozdrowienia dla gen. Rakonia i obieca, e przyjedzie na lotnisko, aby nas poegna. Nie przypuszcza, eby naczelny wdz powrci przed naszym odlotem.24 W ten sposb podbudowani wrcilimy do siebie. Nastpnego dnia mjr Perkins zabra nas na stacj wyczekiwania, znan ju nam z poprzedniego pobytu. Maciej Kalenkiewicz zosta w Londynie, obiecujc doczy. Stacj zastalimy kompletnie przemeblowan, ale obsada si nie zmienia. Od razu we trjk rozpoczlimy ostre strzelanie, eby nie wyj wprawy. Niebawem po nas zaczli przybywa cichociemni przewidziani do zrzutu. Niektrzy z nich przyjedali z Londynu z moich mieszka, niektrzy ze Szkocji, wprost z Brygady Spadochronowej. Wszyscy wzili bro z magazynu i strzelali z przejciem. Pobralimy ju wasne spadochrony, ktre przewinlimy i trzymalimy przy sobie. Dla naszej trjki przysza chwila odprenia, moglimy zagra w bryda. witkowski opowiada znowu stare, ale dobre kaway, i monologi Wyrwicza. Odwiedzi nas ppk Roman Rudkowski. On to z ramienia VI Oddziau (jako doradca lotniczy) lecia z Piwnikiem do Kraju. Zrzut odby si prawidowo w rejonie Skierniewic. W drodze powrotnej Halifax zacz kicha, w samolocie stwierdzono usterki. Nie byo szans na powrt do Anglii i pilot kpt. Stanisaw Krl zdecydowa ldowa w Szwecji. Tam po zniszczeniu samolotu caa zaoga oddaa si w rce policji, po czym zostaa internowana. Ich obz mieci si w domkach campingowych. Bya tam nieza restauracja, gdzie alianci mogli korzysta z kredytu. Druty wokoo obozu i wartownik suyli do tego, aby nikt nie zakca spokoju internowanym. Przy bramie w budce znajdowaa si ksika, w ktrej internowani musieli zapisywa godzin wyjcia z obozu. Rudkowski wpisa, e wyjeda do konsulatu angielskiego w Sztokholmie, co byo zgodne z prawd. Jako oficer RAF z pomoc konsulatu wrci do szybko do Londynu. Przysig uroczycie, e nie bdzie nigdy ldowa w Szwecji, gdy wdka jest tam bardzo droga... Nastpnego dnia kpt. Jawiski przeczyta nam oficjalnie zatwierdzon list skadu ekip i kolejnoci skokw kadej z nich. Na razie zostay ustalone nastpujce skady: Pierwsza grupa: kryptonim Jacket (marynarka) por. Marian Jurecki, pseudonim Orawa kpt. Maciej Kalenkiewicz, pseudonim Kotwicz por. Alfred Paczkowski, pseudonim Wania por. Andrzej witkowski, pseudonim Amurat oraz dwu cywilnych kurierw, ktrzy mieli doczy. Druga grupa: kryptonim Shirt (koszula) ppor. Tadeusz Klimowski, pseudonim Klon mjr Henryk Krajewski, pseudonim Wicher ppor. Jan Marek, pseudonim Walka
24

W grudniu gen. Sikorski przebywa z wizyt w ZSRR, uwieczon podpisaniem 4 grudnia 1941 r. deklaracji: O przyjani i pomocy wzajemnej.

ppor. Zbigniew Piasecki, pseudonim Orlik por. Jan Smela, pseudonim Wir. Trzecia grupa: kryptonim Collar (konierzyk) ppor. Stanisaw Jankowski, pseudonim Burek por. Jan Kazimierz Kochaski, pseudonim Jarma por. Zygmunt Milewicz, pseudonim Rg por. Bohdan Juliusz Pitkowski, pseudonim Mak ppor. Franciszek Pukacki, pseudonim Gzyms ppor. Jan Rogowski, pseudonim Czarka. Podaj stopnie wojskowe obowizujce przed skokiem, po skoku kady otrzyma jeden stopie wyej. Prcz tego kilku cichociemnych na razie nie wyznaczono do adnej grupy. 20 grudnia przybyli dwaj cywilni kurierzy, przydzieleni do naszej grupy. Byli to ppor. Tadeusz Chciuk ps. Celt i kpr. Wiktor Strzelecki ps. Buka. Obydwaj, wcale nie nowicjusze w swym zawodzie, przeszli ju w pojedynk tras Kraj-Zachd, mieli dostarczy poczt od swoich stronnictw z Anglii do odpowiednich placwek politycznych w Kraju. 24 grudnia 1941 r. Perkins zrobi nam niespodziank. Zabra nas autobusem do Londynu na jedn z kwater, gdzie urzdzono nam choink. W duym pomieszczeniu w rogu pokoju stao drzewko piknie przystrojone przez koleg Pukackiego. Zebrao si nas w tym pokoju co najmniej dwudziestu, przyszed Maciej Kalenkiewicz ze swym dobytkiem, kpt. Jawiski, no i naturalnie mjr Perkins. W podniosym nastroju przeamalimy si opatkiem i wypilimy oglny toast przechodzc na ty. Niektrych cichociemnych zobaczyem wtedy po raz pierwszy, wielu z nich nie doyo koca wojny. Wieczorem z Kalenkiewiczem wrcilimy do bazy. Maciej mia ze sob ebonitow skrzyneczk, zawieszon na piersiach, zawierajc poczt wojskow. Jecha jako kurier wojskowy z zadaniami dla III Oddziau (Operacyjnego) KG ZWZ. Skrzyneczka miaa t waciwo, e tylko osoba wtajemniczona moga j otworzy. W przeciwnym razie pudeeczko wybuchao i dokumenty ulegay zniszczeniu. Wracalimy do bazy peni optymizmu, wiedzielimy, e nasza godzina wybia.

Cz druga
I

21 grudnia z rana przyjecha do nas mjr Perkins z kpt. Jawiskim i zbirk grupy Jacket. Tego wieczora mia si odby start. Pozwolono nam zaopatrzy sie w dowoln bro i amunicj. Co nieco uzupenilimy, cho ju wczeniej bylimy uzbrojeni. Mj bbenkowiec darowaem Perkinsowi na pamitk. By to muzealny

zabytek w porwnaniu z tym, czym dysponowa tutejszy magazyn broni. Wszyscy mielimy bro krtk; ja zaopatrzyem si w dwa pistolety Colt (sidemki) i cztery zapasowe magazynki. Maciej wybra sobie Parabellum, pistolet produkcji niemieckiej, Jurecki i witkowski zaopatrzyli si w ogromne Colty caliber 11,43 (Hispano). Cywile mieli jakie mniejsze pistolety. Po niadaniu Jawiski kaza mi jecha do Londynu po pienidze, ktre mielimy zabra ze sob. Wraca miaem ju bezporednio na lotnisko, w zwizku z czym polecano mi wzi z sob moje rzeczy, to znaczy spadochron i bro. Zrezygnowaem z kombinezonu, zabraem tylko rkawice z mankietami i hem. O godzinie 10 wyjechaem do Londynu z kierowc kobiet, ktra prowadzia wz jak na wycigach. Przy szosie dojrzaem wraki kilku strconych niemieckich samolotw, nikt ich nie pilnowa. Bya to niby wystawa. Patrzcie, jaki los czeka szkopw. Polskie dywizjony myliwskie bardzo t wystaw wzbogaciy. Ze zgrzytem hamulcw zatrzymalimy si przed hotelem Rubens, gdzie urzdowao nasze Ministerstwo Obrony Narodowej. Tam na pierwszym pitrze u smutnego kapitana patnika pokwitowaem odbir ilu tam tysicy dolarw papierowych. Ta scena moe suy za przykad naszej polskiej improwizacji. Pomijajc fakt, i pienidze mona byo dostarczy na lotnisko, okazao si, e zapakowane s one w dwanacie metalowych pudeek, kade wagi ponad kilogram. Byy to dugie spaszczone skrzyneczki (4x8x20 cm), w jednym kocu zwone. W szerszym kocu miay zalutowane denka Papierowe pienidze rnych nominaw byy mocno ubite wewntrz skrzyneczki. Na drakach widniay numery rejestracyjne pudeek bez adnej kolejnoci. Nie mielimy monoci przeliczenia pienidzy, nie wiedzielimy, ile zawiera poszczeglne pudeko. Bagaem tym obdarzono nas trzech, bo Maciej mia wie tylko poczt jako kurier Naczelnego Wodza. Ju teraz stojc w pokoju patnika, nie wiedziaem, jak to zabra. Ostatecznie kawaek sznurka i makulatura rozwizay pierwsz trudno. Obciony jak mu wrciem do mojego kierowcy. Wzilimy kierunek na pnoc, eby znale nasz tajny port lotniczy. Ani ja, ani kierowca nie znalimy dobrze jego pooenia. Musielimy dojecha do wsi Gibraltar, gdzie w knajpie mia czeka jeden z oficerw Perkinsa. Przed Gibraltarem wjechalimy w wieo betonowan drog i samochd utkn w nie zastygej brei. Pani kierowca powiedziaa, e to gupstwo, i posza pieszo do wsi. Na szczcie z niezbyt odlegej wsi zaraz przyjechaa odsiecz. Przesiedlimy si do innego auta, zostawiajc na zawsze nasz wz w betonie. Na lotnisko w Leconfield dotarlimy o zmierzchu. Czeka ju tam Mikoajczyk. Perkins, Jawiski i panna Kay z kwiatami oraz kilka nie znanych mi osb. Kiedy zameldowaem si u Jureckiego, ktry od tej chwili by moim dowdc, zobaczyem przy sabym wietle, e mojego szefa za chwil trafi szlag. Ze zoci nie mg powiedzie ani sowa. Jawiski bezradnie rozoy rce. Decyzja wysania pienidzy zapada nagle i on nie mia na ni wpywu. Prcz tego zostalimy poinformowani, e zrzut odbdzie si na dziko, poniewa placwka odbiorcza w Kraju zostaa odwoana. W kocu wszyscy zaczli rozwaa, jak mamy te pienidze zabra, a ja wziem si dojedzenia. (Oni wszyscy byli ju po dwu posikach) Obszerny barak spenia funkcje dworca lotniczego, w jednej czci urzdowalimy my z naszym towarzystwem, w drugiej poowie Czesi, ktrzy chyba te mieli swj dzie. Naturalnie, nie kontaktowalimy si z nimi, lecz syszelimy czesk mow. Niedaleko baraku

stay dwa Halifaxy, potwornej wielkoci samoloty. Widziaem po raz pierwszy samoloty tak duych rozmiarw. Oblepiali je specjalici, ktrzy przy nikym wietle sprawdzali sprawno motorw. Mikoajczyk konferowa z cywilnymi kurierami. Perkins umawia si z nami na duy wdka z Katowic1 Ostatecznie nasz dowdca zdecydowa: poleci nam zabra po cztery gwodzie (pudeka z pienidzmi) i poumieszcza je po kieszeniach jesionki. Zbdne rzeczy lub garderob, o ile nam przeszkadza, mielimy zaadowa do worka, ktry rzucimy ze spadochronem jako sidmego skoczka. Dodatkowy spadochron otrzymalimy na lotnisku. To byo wyjcie. Zaczlimy sprawdza zawarto kieszeni, nasze faszywe dokumenty, dostarczone przez Oddzia VI... Zblia si czas odlotu. Jurecki wyznaczy kolejno zeskoku: nr 1 Marian Jurecki, Orawa, nr 2 Maciej Kalenkiewicz, Kotwicz, nr 3 Tadeusz Chciuk, Celt, nr 4 worek bagaowy, nr 5 Wiktor Strzelecki, Buka, nr 6 Andrzej witkowski, Amurat, nr 7 Alfred Paczkowski, Wania. Do obowizkw nr 7 naleao pilnowa, aby skoki odbyy si jak najszybciej, zwaszcza eby baga wylecia w kolejnoci. Zostao ustalone, e po skoku, czterech zostaje na miejscach. Numery 1 i 7 zbliaj si do siebie, zbierajc czekajcych skoczkw. O godzinie 19 stanlimy przy naszej maszynie. Paday sowa poegnania, panna Kay podaa mi biaoczerwone kwiaty. Bonne chance! Happy landing! Weszlimy do ciemnego wntrza Halifaxa. Drzwi zostay zatrzanite. Halifax jest na pewno pojemnym samolotem, ale w naszym dwie ogromne cysterny wypenione benzyn zostawiay tylko wskie przejcie do kabiny pilota. My siedlimy na pododze w tyle samolotu, gdzie zachowao si troch miejsca nad naszym otworem wylotowym, teraz jeszcze zamknitym. Tam te mieciy si dwa okienka i urzdzenia sygnalizacyjne dla skoczkw. O 19.20 oderwalimy si od ziemi! Nasz samolot naley do dywizjonu 1382, ale mamy polsk zaog, pilotem jest por. Mariusz Wodzicki. Normalnie zaoga wynosi siedmiu ludzi, z nami leci tylko czterech. Jeden z zaogi przynosi nam sze mundurw lotniczych brytyjskich: to w razie przymusowego ldowania w Niemczech mamy si przebra w te mundury. Bzdura. Lotnicy inaczej rozumuj ni my. Kalenkiewicz zna por. Wodzickiego i zasiada w kabinie pilotw. Jurecki daje nam rozkaz spakowania worka bagaowego. Mimo zimna w samolocie (grzejniki ze wzgldw bezpieczestwa wyczone)
1

Harold B. Perkins, ostatni stoipie pukownik, mieszka przed wojn w Bielsku- Biaej, gdzie mia fabryczk tekstyln; zna jzyk polski, by wielkim przyjacielem Polakw i, jak sdzi mona, pracowa dla angielskiego wywiadu. 2 W tym czasie nie byo jeszcze polskiej eskadry przy angielskim 138. Dywizjonie (zob. przypis 19, cz. I). Piloci polscy, ktrzy zgosili si ochotniczo, wchodzili wic w skad tego dywizjonu do zada specjalnych, wykonujcego m. in. zrzuty do Polski.

zdejmujemy z siebie niektre czci garderoby. Ja skadam do worka swoj marynark, chodzi o moj wag, ktra nie powinna przekracza osiemdziesiciu kilogramw (obcienie spadochronu), a z gwodziami bd mia mniej wicej norm. Gwodzie umieciem w wewntrznych i zewntrznych kieszeniach paszcza po jednym. wicz wyjmowanie broni. Gwodzie przeszkadzaj. Co za los! Nad brzegami Anglii reflektory posyaj nam ostatnie pozdrowienie: O.K. O.K. Teraz zostajemy sami z ywioem. Uprzejmy starszy strzelec co kwadrans informuje nas, gdzie jestemy i na jakiej wysokoci Jest jak troskliwa stewardesa. Pyta, czy nie chramy drinka. Dzikujemy. Wiemy mocno worek i przytwierdzamy go do spadochronu. Nastpnie spadochron przyczepiamy do porczy, gdzie znajduj si specjalne uchwyty. Worek zakadamy do uchwytu nr 4. Wszystko to robimy w zwolnionym tempie. Mamy sze tysicy stp, czyli jestemy powyej Giewontu. Nagle w samolocie robi si widno, koo nas wybuchaj pociski artylerii przeciwlotniczej. Jest ich duo. Tak duo, jak na festiwalu w Cannes. S bajecznie kolorowe, duo w nich czerwieni. Nie sycha wybuchw, ktre gusz cztery motory Halifaxa. Przelatujemy nad Dani - informuje nasz opiekun. Po samolocie uderzaj odamki, to brzmi, jakby kto stuka w metalow trumn. Wodzicki nurkuje, a my w uamku sekundy leymy w pokracznych pozycjach. Ja w kadym razie leaem gow na d. Pikowanie w d ratuje nam skr, artyleria i reflektory gubi nasz samolot. Jestemy ju nad morzem. Przez okienko wida grzywacze fal. Poza tym jest zupenie ciemno. Lecimy na wysokoci kilkudziesiciu metrw. Powoli nabieramy wysokoci. Nasza trasa nr 1 przecina Dani w poprzek, wynosi tysic szeset kilometrw. Jest jeszcze trasa nr 2, ktra omija Dani od pnocy i liczy okoo tysica omiuset kilometrw. Nie jestemy ju pionierami w tej grze, trasa zostaa przetarta, ale jestemy pierwsz grup skoczkw przeznaczonych do dywersji. Na dole w Kraju mieli na nas czeka onierze polskiego podziemia, ale w ostatniej chwili zabrako ogniwa w acuchu. Bdziemy skakali na dziko koo Skierniewic. Okolica zrzutu naley do Generalnej Guberni. Do Skierniewic powinnimy mie do przejcia pitnacie kilometrw. Powtarzamy w myli adresy w Kraju i hasa. Cywilni kurierzy maj swoje kontakty. Dolatujemy do ujcia Wisy. Nasz informator zawiadamia, e bierzemy Wis pod lew pach, lecimy na Toru. Z Torunia do Skierniewic lot liczy si na minuty. Zaczynamy wkada spadochrony. Starszy strzelec proponuje, ebymy jednak wypili po wdce i wrcili na herbat do Londynu. Grzecznie stwierdza, e latarnie na bombowcach jest niewinn zabawk w porwnaniu z naszym szalestwem. miejemy si z nim razem, ale sprawdzamy wszystkie sprzczki i klamerki. Dochodzi godzina 2.30. Pilot wpatruje si w ziemi. Jurecki przypomina kolejno skokw, zaczepiamy spadochrony do uchwytw w samolocie. Worek ustawiam przy sobie, mam go wyrzuci zaraz po wyskoku nr 3. Teraz jestemy tylko numerami. Zapala si zielone wiateko. Starszy strzelec otwiera klap w pododze. Z czarnego otworu bucha mga, siedzimy w samym otworze i spuszczamy nogi w przepa. Za chwil zapala si czerwone wiateko i nasz dyrygent wyranie podniecony, krzyczy nienaturalnie gono: Go! Zsuwamy si szybko, jak najszybciej jeden za drugim. Kada sekunda zwoki to osiemdziesit metrw rnicy na ziemi (przy maksymalnej prdkoci Halifaxa 418 km/h).

II

Wszystko odbyo si szybko i sprawnie. Uwaga skoczkw zostaa skierowana na wykonanie zadania i w ten sposb nie byo czasu na emocje czy uczucie strachu. Kady z nas usiowa opanowa wahania spadochronu, a potem dobrze wyldowa. Podczas skoku miaem otwarte oczy i zdawao mi si, e samolot dawa nam znaki wietlne. W kadym razie wiata pozycyjne mia zapalone. Raczej instynktownie podcignem si na rkach w momencie ldowania, poniewa zupenie nie widziaem ziemi. Poczuem bl w lewej kostce i upadem jak dugi. Lew nog wyldowaem na zwalonym oblodzonym drzewie. Znalazem si w lesie, penym citych ogromnych sosen. Spadochron mj szarpany wiatrem cign mnie po niegu. Jeden obrt klamry w spadochronie uwolni mnie od kopotu. Wyskoczyem ze niegu i zwinem niespokojn pacht spadochronu. Teraz miaem znale witkowskiego, czyli nr 6. Wedug umowy powinnimy by zrzuceni pod wiatr, a wic miaem si trzyma tej wskazwki. Andrzej sta nieruchomo jak drzewo i rozpoznaem go, kiedy podszedem zupenie blisko. Idc w tym samym kierunku naleao si spodziewa, e spotkamy nr 5. Przed nami pitrzy si wysokopienny las, a Buki nie znalelimy. By to czowiek z inicjatyw i poszed nas szuka. Powstaa pewna komplikacja, bo zmylilimy nieco nasz kierunek. Po kilku minutach Buka si znalaz i we trjk szlimy w las, eby szuka worka. Wisia chyba gdzie na drzewie. Jak go dojrze? Stanlimy w miejscu, gdzie prawdopodobnie zawis, i czekalimy na grup Jureckiego. Czas upywa szybko, wic zdecydowaem prowadzi rozpoznanie. Sam zostaem w miejscu, pilnujc naszych spadochronw. W cigu godziny znalelimy drugiego skoczka cywilnego, a potem Macieja, ktry zawis na drzewie, ale zszed cigajc swj spadochron. Okoo 5 nad ranem znalelimy Jureckiego, ktry uderzy brzuchem o drzewo i wisia nieprzytomny na wysokiej sonie. Niestety, jego spadochronu nie udao si zdj. Teraz schowalimy nasze spadochrony i kombinezony pod stert gazi (opatek nie mielimy). Dowdca grupy zdecydowa czeka dnia, aby znale nasz nieszczsny baga. Okoo 8 rano zobaczylimy falujcy spadochron zawieszony na szczycie wysokiego drzewa. Wyglda jak chorgiew i na pewno widoczny by z daleka. Znajdowalimy si koo jakiej wsi. Syszelimy skrzypienie urawi, szczekanie psw i ryk byda. Poniewa mielimy informacje od lotnikw, e skaczemy na poudniowyzachd od Skierniewic, Jurecki postanowi zosta ze witkowskim, pj do wsi i sprowadzi ludzi do przepiowania drzew. Nam kaza i do Skierniewic. Pienidze oddali mnie i Kalenkiewiczowi, czyli przybyy mi jeszcze dwa gwodzie, ktre wsadziem za koszul. Tak Maciej, jak i ja tumaczylimy Jureckiemu, e przede wszystkim nie warto w ogle zostawa, a ju on jako komendant grupy w adnym wypadku nie moe ryzykowa. Bya to beznadziejna dyskusja, poniewa Marian wykazywa stanowczo i rozkazu nie zmieni. Byem dobrej myli, e wszystko uoy si pomylnie. Bolaa mnie noga, ale miaem nadziej, e jej nie zamaem i e za trzy-cztery godziny dojd do Skierniewic. Ruszylimy w ustalonym kierunku, przodem poszli cywilni kurierzy, a ja z Maciejem z tyu. Kulaem do mocno. Przeszlimy las i weszlimy na ulic we wsi. Zobaczylimy na supach niemieckie kierunkowskazy, przed nami widniaa aleja prowadzca do jakiego dworu, ruszylimy w ni. W kilka

sekund pniej zobaczylimy otaczajcych nas Niemcw, jeden prowadzi psa. Poznalimy od razu mundury stray granicznej. Zdoalimy porozumie si, eby strzela tylko w budynku albo w razie rewizji Mielimy poda si za robotnikw idcych nach Hause. Niemcy trzymali nas na muszce karabinw i dopucili na odlego dziesiciu metrw. Bylimy na granicy Generalnego Gubernatorstwa i terenw przyczonych do Rzeszy. Nasze tumaczenie, pozornie naiwne, odnioso skutek i sierant niemiecki kaza nam maszerowa do stranicy, znajdujcej si o kilometr od tego miejsca. Ocigaem si w marszu, wtedy Niemiec szczu na mnie psa, ktry chtnie ogryza mi nogi. Zauwaylimy, e granica bya mocno strzeona. Co kilkadziesit metrw sta stranik. Posterunek mieci si w duym budynku na wysokiej podmurwce, wchodzio si do niego po kilku stopniach. W sieni byo dwoje drzwi, nas wprowadzono w lewe do pokoju, gdzie staa ubrana witecznie choinka. Z nami wszed sierant i dwu onierzy z karabinami. Ustawilimy si szeregiem, ja na prawym skrzydle, potem Maciej i cywilni kurierzy. Sierant podszed do mnie celem zrobienia rewizji. Zaczo si. W kilka sekund zastrzelilimy ich i podbieglimy do nastpnych pokoi, gdzie urzdowali inni sieranci. Zauwayem, e nasi koledzy cywile dziaaj wedug najlepszych wzorw... W ostatnim pokoju natknlimy si na kobiet z mczyzn, ktrzy padli na kolana i bagali nas o lito. Od nich dowiedzielimy si, i jestemy w pobliu Sochaczewa we wsi Wszeliwy. Mczyzna pokaza nam dom, gdzie stay konie andarmerii. Tego potrzebowalimy. Wybieglimy na ulic. Zobaczyem uciekajcego wartownika. Karabin jego lea koo schodw. Posaem za onierzem kilka kul, ale spudowaem. Buka ze zoci poama karabin o ziemi. Cywilni ruszyli do wsi po konie, za nimi Maciej. Ja szedem ostatni Maciej krzycza do mnie, ebym zastrzeli psa. Ogromny wilczur siedzia w boksie i merda do mnie ogonem Nie miaem do niego alu, ale by to w tej chwili nasz najgorszy przeciwnik. Wokoo panowaa zupena cisza, wie wygldaa jak wymara. Strzeliem. Szybko obrciem si i zaczem dopdza Macieja. Szed bardzo powoli. Z przeraeniem zobaczyem jego londysk jesionk pokryt skrzepami koloru malin. Maciej oberwa! Jego lewy rkaw by rwnie zakrwawiony. Doszlimy do pierwszej zagrody, gdzie nasi dwaj towarzysze organizowali konie. Uamaem kilka gazi i wadowalimy rannego na wz. Waciciel koni otrzyma rozkaz jechania na przeaj w stron owicza. Konie szy galopem. Na skaczcym wozie naoyem Maciejowi opatrunek i usztywniem zamanie. Maciej mia przestrzelane lewe przedrami i zamane obie koci Straci duo krwi, ale zachowa przytomno. Po kwadransie konie byy spienione. Ludzie idcy do kocioa w niedziel ogldali si za nami Budzilimy sensacj. Dowiedzielimy si, gdzie moemy zmieni konie, i wkrtce zwolnilimy naszego pierwszego wonic. Daem mu pi dolarw i kazaem jecha do andarmerii z meldunkiem, e wiz nas w kierunku owicza. Chodzio o to, eby unikn represji. Okoo godziny 12 w poudnie dojechalimy do szosy d-owicz i w ten sam sposb zwolnilimy drugiego furmana. Teraz nadszed przykry moment, poegnalimy naszych cywilnych, a jake bojowych towarzyszy. Mieli oni swoje zadania i swoje kontakty. Poza tym sytuacja wymagaa rozproszenia. Ruszylimy z Maciejem na poudnie w kierunku Skierniewic, bye jak najdalej od owicza. Weszlimy w las i szlimy spokojnym krokiem. Mimo oporu Macieja zabraem mu wszystkie gwodzie. Bytem obciony jak nurek. Gwodzie upchaem pod koszul. Nie jest to najlepsza metoda noszenia elastwa... Mimo e Maciej trzyma si dzielnie, szlimy bardzo powoli. Nie zdecydowaem si na zdobycie koni Za wiele teraz mielimy do stracenia.

Pnym popoudniem daem Maciejowi benzydryn angielski rodek podniecajcy, i Maciej uprzejmie mi oznajmi, i czuje przypyw energii. Przypuszczam, e chcia mi zrobi przyjemno. W rzeczywistoci osab zupenie. Pod wieczr dotarlimy do zaroli i zaczem szuka jakiego domu na uboczu. Wtedy Maciej powiedzia, e na drodze stoj Niemcy. Nie byem o tym przekonany, ale poszedem na zwiady. Stay tam obskubane wierzby podobne do ludzkich postaci. Zrozumiaem Maciej ma halucynacje, objaw wyczerpania. Zmusiem go do dalszego marszu, nie wolno byo nam sta, bo mrz wyranie wzmaga si. Po drodze przy charakterystycznej kpie drzew schowaem w niegu cz gwodzi. Troch mi ulyo. Niedaleko stamtd znalazem ma chaup, w ktrej jedynym dobytkiem polskiego chopa bya gromada dzieci. Zaciem od tego, e napoiem Macieja sona wod i pooyem na ku. Sam siadem za stoem i szybko doszedem z gospodarzami do porozumienia. Jego dzieci kolejno stay na warcie. Wycignem reszt gwodzi i woyem do worka. Siedzielimy przy zgaszonej lampie kilka godzin. Obudziem Macieja. Schowalimy worek w stodole i ruszylimy dalej. Byem troch senny, w samolocie nie spaem, ale czuem w sobie zapas si. Noga mnie nie bolaa, widocznie pod wpywem napicia nerwowego. Gorzej byto z Maciejem. Musiaem go doprowadzi na punkt kontaktowy. Brnlimy tak do witu. Teraz tempo jeszcze bardziej zmalao, znowu omijalimy wsie, idc do plebanii w Domaniewicach. Doszlimy tam o zmierzchu. Zostawiem Macieja na cmentarzu. Usiad na pycie grobowej i ju z odlegoci dwch krokw wyglda jak kamienna figura. Bagaem Macieja, eby nie zasn. Ale i mnie niewiele brakowao. W Londynie otrzymalimy kilka adresw w Kraju i haso. Skoczek musia zapyta: Czy jest pan Antoni Dolny? Ksidz proboszcz, do ktrego miaem skierowanie, z zakopotaniem potar czoo: Aha! to jest ten grny czy grnik... Pomyli odzew. Ale nie to byo wane. Za kilkanacie minut cigalimy z Macieja paszcz i ubranie. Ksidz uruchomi swj aparat wykonawczy i stoowy pokj nabra wdziku. Dopiero teraz uwiadomiem sobie, e nie jedlimy przez dwie doby. Ranny zay pewne domowe lekarstwo, ktre z powodzeniem zastpuje transfuzj krwi, ja zrobiem mu nareszcie prawidowy opatrunek, po czym zapad w gboki sen. Umwiem si z ksidzem, e zostawi Macieja u niego w domu do czasu, a kto przyjedzie z Warszawy; sam za przepi kilka godzin i pjd po pienidze. Ksidz da mi kontakt do komendanta Rejonu, ktry mia mi pomc. O wicie maszerowaem do pierwszej placwki ZWZ i odtd wszystko ju byo proste. Nie pamitam dzi nazwisk ludzi ani wsi, gdzie urzdowa komendant Rejonu, wiem, e by wiejskim nauczycielem. Gwodzie, a w nich pienidze odnaleziono. 31 grudnia 1941 r. jechaem do Warszawy z przesiadk w Skierniewicach. W pocigu ludzie opowiadali o wielkich desantach na granicy. Wielu naocznych wiadkw sprzeczao si o szczegy... Wymieniano pokan ilo zabitych Niemcw. W tumie szarych pracownikw prywatnego handlu dotarem do Warszawy Zachodniej i tam przy pomocy kolejarza wyszedem bocznymi torami na Wol. O godzinie 19 zgosiem si do pani Stefanii Dowgiao przy ulicy Natoliskiej nr 4. J rwnie zapytaem: Czy jest pan Antoni Dolny?. Odpowiedziaa mi: Paski ranny kolega przyjecha wczoraj i martwi si o pana. A wic zadanie zostao wykonane.

III

Moja gospodyni zajmowaa wielopokojowy lokal. W jednej czci mieszkali oficerowie niemieccy, w drugiej - miecia si melina ZWZ. Gosy Niemcw i radio sycha byo przez drzwi. Pani Dowgiao w t sylwestrow noc opowiadaa mi o yciu w okupowanej Warszawie. O 6 rano byem gotowy do wyjcia. Miaem ze przeczucia. Znaem duo ludzi w Warszawie i chciaem jak najprdzej wyj z ulicy Natoliskiej. O 7 przysza czniczka i zaprowadzia mnie na inn kwater. O 8 zjawili si gestapowcy i zrobili u pani Dowgiao rewizj, pytali, czy ma kogo za granic. Oficerowie niemieccy zarczyli, e pani Dowgiao jest osob powan i poza podejrzeniami. Tak uratowany lokal pracowa a do wybuchu powstania. Kilka dni mieszkaem w alei Niepodlegoci, a nastpnie przez dwa tygodnie przy ulicy Kaliskiej nr 15. Byy to lokale nalece do szefostwa cznoci, grupy odbioru ptaszkw, to znaczy spadochroniarzy. W tym czasie opiekowa si mn por. Zan. W pniejszym okresie zostaa zorganizowana specjalna sekcja kobieca do opieki nad skoczkami. Panie te, tak zwane ciotki, pomagay cichociemnym w stawianiu wstpnych krokw w Warszawie. W pierwszym okresie byem pozbawiony wszelkich informacji o moich kolegach, a por. Zan przestrzega mnie przed wyjciem na ulic. Nie miaem adnych dokumentw. Mj dowd osobisty sfabrykowany w Anglii zawiera powane usterki i nie nadawa si do uytku. W poowie stycznia zgosia si do mnie p. Zofia Kraczkiewiez, ps. Ksenia, czniczka szefa Oddziau I KG ZWZ, ppk. Antoniego Sanojcy, ps. Kortum. Przyniosa mi nowy dowd osobisty i zabraa na wan rozmow. Zameldowaem si u gen. Grota, ktry oczekiwa mnie na ulicy Barskiej nr 5 w towarzystwie pk. Kuczaby. Nic nie wiedziaem, kto jest kim, rwnie genera nie wiedzia wiele o mnie. Byem jedynym z grupy, z ktrym mona byo rozmawia. Maciej Kalenkiewicz lea ciko chory z gorczk. Jurecki i witkowski zorientowali si we wsi, i s na granicy, i zdecydowali si i na poudniowy-wschd, forsujc granic kolej (tak o tym donosi pisemny meldunek). W drodze natknli si na patrol graniczny i otworzyli ogie, Niemcy mieli przewag, obydwaj nasi oficerowie zginli. Wielka to strata dla Sprawy. Pochowani zostali we wsi Brzozw.3 Pienidze i poczt Komenda otrzymaa. Genera podzikowa mi w imieniu suby. Inny raport donosi, e zabilimy dziewiciu Niemcw, co wydawao mi si lekk przesad. Wane, e Niemcy nie zastosowali represji. Rozwiesili listy gocze w owiczu, ktre obiecyway jak mam nagrod za wskazanie bandytw... a potem ogosili, e bandyci zostali zapani i straceni. Czyli od tej chwili byem urzdowym nieboszczykiem.

Wedug relacji pk dypl. Kazimierza Pluty-Czachowskiego, ps. Kuczaba, szefa V Oddziau KG AK w marcu lub kwietniu 1942 r. kontrwywiad AK Okrgu Krakw zdoby z jednego z biur tzw. rzdu GG i przesa do KG AK odpis raportu niemieckiego o naszym zrzucie. Raport m.in. zawiera wiadomo, i jaka puszka, znaleziona przy polegych, w czasie otwierania wybucha, a jej zawarto ulega spaleniu. Bya to poczta Naczelnego Wodza do KG ZWZ, dostarczano j bowiem w tak wanie zabezpieczanych puszkach (przyp. A. Paczkowski).

W miar moliwoci opowiedziaem generaowi o sztabie Naczelnego Wodza i o tym, e gen. Sikorski podkreli konieczno zgody narodowej. - Zgody?- powtrzy gen. Grot. - Z tym jest trudniej ni z broni. Rozmowa z gen. Grotem zakoczya moj izolacj. Mogem ju spokojnie porusza si, a nawet przyjmowa goci. Por. Zan doprowadzi do mnie kilka osb z konspiracji, ktre miay swoich bliskich w Anglii. Nie zawsze mogem udzieli informacji, a zdarzao si te, e kiedy powiedziaem prawd, kto paka. Zan poinformowa mnie, e do Warszawy przybya nowa grupa skoczkw, skadajca si z piciu cichociemnych i jednego kuriera cywilnego. Byli to: por. Tadeusz Klimowski pseudonim Klon, ppk Henryk Krajewski pseudonim Wicher, ppor. Jan Marek pseudonim Walka, por. Zbigniew Piasecki pseudonim Orlik, kpt. Jan Smela pseudonim Wir, ppor. Benedykt Moszyski - kurier cywilny - Andrzej (stopnie wojskowe nadane po skoku). Skok odby si w nocy z 6 na 7 stycznia 1942 r. w rejonie Miska Mazowieckiego. Grupa nosia kryptonim Shirt (koszula). By to ju skok zorganizowany, to znaczy na ziemi czekaa placwka odbiorcza, kryptonim Kocio. Cichociemni i tym razem mieli przygod. wyldowali na terenie, gdzie niespodziewanie rozsiada si niemiecka dywizja pancerna. Zasobniki z broni przepady. By moe wpady w rce niemieckie. Na razie nie wolno mi byo zobaczy si z kolegami. Ich rwnie czekaa izolacja, tym razem ju pod opiek ciotek. 20 stycznia zaprosi mnie na rozmow mjr Wolaski, ktrego prawdziwe nazwisko brzmiao Jan Gorazdowski. By on szefem kadr Komendy Gwnej ZWZ.4 Mia przydzieli mnie do odpowiedniej grupy dywersyjnej w kraju. Zoyo si szczliwie, e istniaa taka jednostka, dziaajca na naszych dawnych kresach wschodnich i terenach radzieckich majca za zadanie dywersj kolejow. Jej krajowy kryptonim brzmia 18. To mnie ogromnie zainteresowao. Z mjr. Wolaskim rozmawiaem dwukrotnie w jego lokalu przy ulicy Czerwonego Krzya nr 16. Tam te dostaem skierowanie do dowdcy 18, ppk. Damiana (Jana Wodarkiewicza). Mj nowy dowdca przyj mnie w swoim prywatnym mieszkaniu przy ulicy Puawskiej nr 12. Byo to mieszkanie znanego przed wojn oficera, pk. dypl. kawalerii .Aleksandra Pragowskiego. Przy pierwszym spotkaniu by Damian i jego szef sztabu, ppk dypl. Inynier (Remigiusz Grocholski). Zoyem mu rwnie sprawozdanie z bytnoci w Londynie i kursw cichociemnych. W dalszej rozmowie dowiedziaem si oglnie o co chodzi.

Wedug innych rde Jan Gorazdowski do 1 II 1943 r. by szefem Wydziau I (organizacyjnego) Komendy Okrgu Warszawa-Miasto ZWZ-AK, a dopiero potem szefem Biura Personalnego Komendy Gwnej AK (A.K. Kunert Sownik biograficzny konspiracji warszawskiej. 1939-1944, Warszawa 1987).

Obecnie musz cofn si. 6/7 wrzenia 1939 r., jak wiadomo, marsz. Edward migy-Rydz opuci Warszaw udajc si do Brzecia nad Bugiem. W lad za nim pojecha mjr dypl. kawalerii z 1. puku strzelcw konnych Remigiusz Adam Grocholski. W tym czasie by on oficerem rezerwy i reprezentowa pogld, e od zaraz naley tworzy dywersj na tyach wroga. Marszaek nie da odpowiedzi na propozycje majora i wyjecha na poudnie, gdzie major znowu go dopdzi. W Uciugu marsz. migy da upowanienie Grocholskiemu na tworzenie oddziaw dywersyjnych5. Byo to 13 lub 14 wrzenia, w czasie gdy nasz armi dotkny ju powane ciosy. Zdekompletowane oddziay cigny na Lww i uck. Grocholski zorganizowa natychmiast grup ochotnikw na rynku w Uciugu pod hasem: Kto chce i do tajnej organizacji - do mnie. Powsta oddzia zoony z ponad stu ludzi, skadajcy si z plutonu kawalerii i plutonu piechoty. Oddzia ten pod nazw Brochwicz6 wzi udzia w bitwie pod Kockiem. Gen. Franciszek Kleeberg podpisa akt kapitulacji (6 padziernika 1939 r.), a grupa Brochwicza rozesza si do domw, unikajc niewoli. W ten sposb powstaa jedna z siatek konspiracyjnych. Mjr Grocholski poczy si z podobnie ma organizacj, ktrej przewodzi ppk. Zygmunt Mikowski (Denhoff)7. Denhoff bra nastpnie udzia w zjedzie krakowskim w 1939 r. (p. str. 41). W drugiej poowie 1941 r. na skutek wydarze na froncie wschodnim gen. Grot w porozumieniu z gen. Sikorskim zdecydowa powoa do ycia grup 18, ktrej polecono przygotowa wielk dywersj na dawnych polskich kresach wschodnich.8 Szefem tej grupy zosta mjr Jan Wodarkiewicz, zaoyciel organizacji TAP (Tajna Armia Polska) powstaej w 1939 r. Mjr Wodarkiewicz z Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudzidzu ju na kilka lat przed wojn przedstawi wniosek organizowania w armii polskiej zakonspirowanych grup dywersyjnych, majcych podj dziaalno w wypadku okupacji Kraju. W ten sposb z poczenia grup Brochwicza i TAP stworzono kadr oficersk organizacji dywersyjnej. Jako dat uruchomienia dziaalnoci 18 przyjmuj 7 listopada 1941 r., chocia istnieje korespondencja midzy Warszaw i Londynem z okresu poprzedzajcego t dat na temat zada i terenu dziaalnoci organizacji. 7 listopada 1941 r. gen. Grot przyj Damiana i Inyniera9, zlecajc im dziaalno dywersyjn w terenie objtym rzekami Dwin i Dnieprem, promienicie w kierunkach: Dyneburg-Misk-PiskKowel-Lww i dalej w gb. Dywersja przebiega miaa dwutorowo: 1. naleao prowadzi akcj biec przy uyciu maych si, tak aby szkoli onierzy i przeszkadza Niemcom w prowadzeniu wojny na wschodzie; 2. w chwili wycofywania si Niemcw ze wschodu naleao skutecznie utrudnia
5

Zezwolenie takie otrzyma mjr Grocholski 13 wrzenia z rk mjr. Edmunda Charaszkiewicza, jednego ze zwierzchnikw sieci tzw. dywersji pozafrontowej. (C. Chlebowski Wachlarz, Warszawa 1985, s. 16) 6 By to pseudonim mjr. Grocholskiego z okresu jego udziau w III powstaniu lskim. 7 Wersja ta jest zgodna z notatkami pk. Grocholskiego i z przekazem jego rodziny, natomiast z uwag gen. Stanisawa Tatara Erazma do tyche notatek wynika, e ppk Makowski nie by zwizany z organizacj Brochwicz (tame, s .17). 8 Kresy wschodnie stanowi miay teren wypadowy i zaplecze waciwej strefy dziaania, rozcigajcej si na wschd od granicy Polski. Wg pocztkowych zaoe zadaniem Wachlarza miaa by realizacja planu Osona - patrole organizacji ulokowane na tyach wojsk niemieckich winny w chwili wybuchu oglnonarodowego powstania, wysadzi mosty na tych rzekach. Do tego czasu Wachlarz mia prowadzi dywersj biec (w celach szkoleniowych i w zakresie wykluczajcym niebezpieczestwo dekonspiracji). 9 Inn wersj podaje C. Chlebowski w monografii Wachlarz, s. 22.

przesuwanie si ich wojsk przez Polsk, gdzie w tym czasie by przewidziany wybuch oglnego powstania. Zadanie wic byo proste. Zostao ustalone jako regua obowizujca, e naley dziaa w zupenej konspiracji, nie styka si z terenowymi placwkami ZWZ, a przede wszystkim nie ujawnia, e polskie rodowiska bior udzia w dywersji. W tym czasie liczba Polakw na Polesiu zmniejszya si wybitnie w miastach, a zdarzay si wsie, gdzie nie byo ani jednego Polaka. W tej sytuacji Niemcy mogli atwo inwigilowa polskie spoeczestwo. Tak zostaem wprowadzony w sedno zagadnienia. Kryptonim 18 obowizywa dla konspiracji krajowej, dla Londynu bylimy 303. W rozmowach wewntrznych w sztabie uywalimy kryptonimu Wachlarz. Jak wic widzimy, organizacja Wachlarz miaa dziaa na terenach dawnych kresw wschodnich i pooonych za dawn polsko-radzieck granic. Cay teren podzielony zosta na pi odcinkw z siedzibami dowdztw w: I Lww, II Kowel, III Brze nad Bugiem, IV Misk, V Dwisk (Dyneburg). Zacztki organizacji w chwili mego zameldowania si ju istniay. O. de B. dowdztwa by nastpujcy: dowdca ppk Jan Wodarkiewicz (Damian), szef sztabu ppk Remigiusz Grocholski (Inynier), szef kadr Stanisaw Wierzyski (Smotrycz), oficer operacyjny por. artylerii Adolf Moczulski (Tadeusz), szef cznoci kpt. cznoci Tadeusz Kaczyski (Kaczyniec), szef bazy zaopatrzenia i transportu Wincenty Boy (Inspektor)10. Prcz tego sztab posiada personel biurowy i cznikw. W mojej pracy w Wachlarzu prawie nie stykaem si z pracownikami sztabu z wyjtkiem Inyniera i Tadeusza. Interesujc spraw jest, e Wachlarz nie mia wasnego wywiadu11, co najwaniejsze, ani jednego sapera. Tymi sprawami miay zajmowa si odcinki. Miesic luty 1942 r. spdziem w sztabie przy ppk. Damianie. Otrzymaem nominacj na dowdc III odcinka, co mi bardzo odpowiadao, gdy znaem dobrze teren. W tym czasie obsadzony by odcinek I, ktrego dowdc by Orlik (nazwiska nie znam) i odcinek IV z dowdc Niedwiedziem12. Wtedy te spotkaem si z Piwnikiem. Mia ju do pracy, ktra nie odpowiadaa jego usposobieniu. Chcia i do akcji Prosiem ppk. Inyniera, eby zaatwi przeniesienie Janka do Wachlarza i rzeczywicie Piwnik otrzyma nominacj na dowdc II odcinka. Przybra sobie pseudonim Donat. Zna do dobrze Woy z okresu przedwojennego, koczy bowiem we Wodzimierzu Woyskim
10

S tu pewne niedokadnoci, i tak: S. Wierzyski by oficerem ewidencyjno-werbunkowym Oddziau I (organizacyjnego) Komendy Wachlarza; A. Moczulski -szefem Oddziau II (wywiad) i III (operacyjnego); T. Kaczyski-szefem zespou radiotelegrafistw Oddziau V (czno), na czele ktrego sta Aleksander ytkiewicz, ps. Jastrzbski; W. Boy by szefem Oddziau IV (kwatermistrzostwo i transport) -tame, s.50-56. 11 W fazie pocztkowej Wachlarz rzeczywicie nie posiada wasnego wywiadu. Powsta on w okresie pniejszym; poczony by z Oddziaem III osob szefa Adolfa Moczulskiego. 12 Patrz przypis na s. 178

podchorwk artylerii. Umwiem si z nim, e bdziemy w kontakcie, pocztkowo przez Warszaw, a nastpnie bezporednio. Moje zadanie jako dowdcy wynikao z oglnych zaoe. Przede wszystkim naleao zorganizowa ludzi do wsppracy, wyszkoli ich teoretycznie, a pniej praktycznie. Werbunek ludzi mia odbywa si za porednictwem kadr, ale wolno i wskazane byo przeprowadza rekrutacj dowdcom odcinkw. W pierwszych dniach otrzymaem z kadr pchor. piech. Antoniego Koczala (ps. May, w aktach Wachlarza mylnie-Roman Korczak), ktry okaza si przedsibiorczym i mdrym czowiekiem. Wkrtce mianowaem go swoim adiutantem. Inynier pozna mnie z por. rezerwy 15 p. u. Marianem Czarneckim (ps. Ruski). Oficer ten, daleki krewny Grocholskich, by pocztkowo typowany na dowdc III odcinka, poniewa zna Polesie z okresu przedwojennego. Marian wada biegle jzykiem niemieckim i mia dobre warunki do pracy w konspiracji. Trzecim, ktry zosta do mnie przydzielony, by pchor. kawalerii Micha onierowicz, byy czonek TAP (ps. Garda). Wreszcie por. rez. Marian Przysiecki (ps. Marian), byy pracownik Oddziau II, rodem z Piska. Ta czwrka odegra du rol w przyszoci. Wachlarz posiada ju swoje agendy na Polesiu. Po pierwsze istnia punkt przerzutowy przez Bug we wsi Botkw na poudnie od Terespola; po drugie pracoway tam polskie przedsibiorstwa budowlane, wykonujce roboty dla Niemcw i suce dokumentami pracowniczymi, wanymi dla organizacji wojskowych. W samym Brzeciu mieszkaa rodzina pastwa Jdrzejewskich, cakowicie oddana sprawie narodowej, a por. Zygmunt Jdrzejewski (ps. Jdras) utrzymywa punkt cznoci w Brzeciu. Brze nalea do tzw. Reichskommissariat Ukraine ze stolic w Rwnem. Postanowiem organizujc swj odcinek uniezaleni si od moich wadz pod wzgldem przerzutu i transportu. Wchodziy tu w gr obowizki konspiracyjne. W poowie lutego pojechaa do Brzecia p. Halina Cybulska, pochodzca z Polesia. Bya to moja daleka krewna, ktr wcignem do naszej akcji. Halina przesza granic na wasn rk, aby ustali, czy na terenie Brzecia znajduj si ludzie, ktrych nazwiska jej podaem. Chodzio mi o szereg moich szkolnych kolegw, stale przed wojn mieszkajcych w Brzeciu. W kocu lutego rozpoczem przerzut moich pierwszych wsppracownikw. Za porednictwem Maego nawizany zosta kontakt z firm Polstephan, ktrej szefem by in. Stefan Zagrodzki. Firma ta zatrudniaa patriotyczny element, poczynajc od samego szefa. W Polstephanie mona byo otrzyma wszelkie dokumenty i samochd do jazd w kierunku Brzecia, Piska i Baranowicz. T drog zaczem wysya na Polesie pierwszych organizatorw odcinka. Przysiecki pojecha z rozkazem zamieszkania w Pisku i stworzenia bazy dla Czarneckiego w Dawidgrdku. (Polstephan prowadzi budow w samym Pisku.) onierowicz wyjecha do Brzecia z rozkazem zaaklimatyzowania si w miecie. Przydzielono do mojej dyspozycji dwu skoczkw, por. Zbigniewa Piaseckiego (ps. Orlik), ppor. Jana Marka (ps. Bebi). Piaseckiemu wydaem polecenie wyjazdu do Brzecia i zorganizowania siatki wywiadowczej. Marek zosta w Warszawie, gdzie mia przygotowa i wyszkoli grupy dywersyjne.

Spotkaem mojego pierwszego szefa konspiracyjnego mjr. Roka13. Bylimy obydwaj wzruszeni naszym spotkaniem. Major przekaza mi pchor. Jzefa Krzemiskiego (ps. Szeryf). Z Szeryfem znaem si jeszcze z czasw, kiedy mieszkaem w Szpitalu Ujazdowskim. Zleciem mu organizacj bazy w Warszawie. Wkrtce te powstaa baza, do ktrej nalea magazyn przy ulicy Tamka nr 10. Prowadzi j dozorca domu Jzef Pucek. Rusznikamia miecia si w Grze Kalwarii, zbrojmistrzem by Stanisaw Ziemiski. Szeryf od tej pory podlega Maemu, ktry ponadto organizowa transport. Przez Maego poznaem midzy innymi rwnie kierowc Antoniego Langnera (ps. Douglas), ktrego ojciec mia mae biuro przewozowe. Langner by wysokim, wysportowanym mczyzn. Zajmowa si handlem na szerok skal. Jedzi czsto do Piska, gdzie kupowa dykt, ktr przewozi do Warszawy. Korzysta z dokumentw rnych firm, jak na przykad z Bauleitung der Luftwaffe, co, jak nazwa wskazuje, byo instytucj pracujc dla lotnictwa. Douglas nie nalea do adnego ugrupowania konspiracyjnego, ale szybko z nim osignem porozumienie. Jeeli bd mia fors - powiedzia - przejedziemy ca Europ. Pocztkowo myla, e jestem inynierem budowlanym. W Polstephanie spotkaem kierowc Feliksa Dunina-Karwickiego (ps. Li), ktrego matk znaem sprzed wojny. Li by studentem politechniki, a w czasie wojny wyywa si w dalekich kursach samochodowych. On rwnie bez wahania zgodzi si na przewoenie niebezpiecznych adunkw. Dziki Inynierowi poznaem jeszcze jedn barwn posta, by ni Wadysaw Hackiewicz, onierz Wachlarza (ps. Zaleski lub MSZ). Zaleski pracowa w jakiej firmie budowlanej jako kierowca. Z wyksztacenia by prawnikiem. Przed wojn pracowa w Ministerstwie Spraw Wojskowych. W kampanii wrzeniowej zosta odznaczony Srebrnym Krzyem Orderu Virtuti Militari. By cznikiem marsz. migego do oblonej Warszawy. On rwnie jedzi na faszywych dokumentach do odlegych baz Wachlarza. W ten sposb sprawa przerzutu ludzi i sprztu na Polesie zostaa rozwizana, i to bezpatnie. Moje osobiste sprawy uoyy si nastpujco: po naszym pechowym zrzucie doszedem do wniosku, i mog by rozszyfrowany przez Niemcw. Baem si, e moja rodzina bdzie obserwowana. Znajc moj teciow, Henryk ask, i moj on, wiedziaem, e na pewno bior udzia w konspiracji. W rozmowie z pk. Plut-Czachowskim zwierzyem si mu ze swoich obaw i prosiem o mono widzenia si z on, a w razie potrzeby przeniesienia ony do Warszawy. Nie mielimy waciwie w tym czasie zakazu kontaktu z rodzinami, ale uprzedzono nas na wykadach o niebezpieczestwie takich zetkni. W lutym spotkaem si z on w Warszawie. Bya oczywicie czonkiem ZWZ i zgodzia si przenie do Warszawy. Otrzymaem pierwsze raporty z Polesia: brzmiay pomylnie. Zabraem ze sob Mariana Czarneckiego i z Hackiewiczem przejechalimy granic w Brzeciu. Przed drewnianym mostem na Bugu nasz kierowca dugo medytowa, na jakie dokumenty ma przejecha granic. Wygldao nawet, e ma trem. Ale kiedy wjechalimy na most, Hackiewicz zmieni si zupenie i z promiennym umiechem wrczy wartownikowi litr wdki. Z granicznikami y ju od dawna w przyjani. Jechalimy najpierw do Piska, aeby tam zadomowi Czarneckiego. Przysiecki zda egzamin na pitk. Sam zosta

13

Mjr./ppk Jzef Rosiek, ps. Jzef, w 1939 r. w obronie Warszawy, inspektor prawobrzenego Obszaru Warszawskiego AK, aresztowany w kwietniu 1943., rozstrzelany w ruinach getta 7 maja 1943 r.

administratorem majtku w Parachosku pod Piskiem, a dla Czarneckiego oferowa posad w Dawidgrdku. Byo to powane stanowisko, poniewa Czarnecki mia zosta zarzdc kilku majtkw i cegielni. Nakazaem Czarneckiemu objcie posady i lojaln prac dla Niemcw, aeby zdoby ich zaufanie. Przysiecki otrzyma rozkaz zorganizowania patrolu dywersyjnego spord miejscowych Polakw. W drodze powrotnej nawizaem kontakt z reszt moich wysannikw. Zbyszek Piasecki wykona ju kilka szkicw, jak parowozowni w Brzeciu, czy koszar na przedmieciu Grajewskim, gdzie Niemcy utworzyli rezerwowe szpitale i gdzie stacjonoway kompanie ozdrowiecw. Najciekawsz wiadomo otrzymaem od pchor. Gardy (onierowicz). Spotka on mianowicie swojego koleg z Grudzidza, pchor. Zbigniewa Sonczyskiego. W trakcie szczerej rozmowy Sonczyski opowiedzia, e jest szefem wojskowej organizacji na terenie Brzecia. Naley do niej wielu Polakw, sdzc, i jest to ZWZ. W rzeczywistoci bya to placwka organizacji narodowej Szaniec. Waciwym jej kierownikiem by p. Westwalewicz. Grupa wydawaa wasne pisemko na powielaczu, Wiadomoci. Odwiedziem z Gard Sonczyskiego, ktry mieszka na dalekim przedmieciu. W czasie krtkiej rozmowy udao mi si przekona Sonczyskiego, e jego miejsce jest w dywersji. Potrzeba nam byo dziesiciu do pitnastu ludzi zdolnych do walki, a reszta powinna przej do ZWZ, ktry istnia na tym terenie. W owym czasie bya to saba organizacja, a kierownictwo jej miao cige wpadki. Opowiedziano mi wanie o duym aresztowaniu oficerw komendy ZWZ-AK w majtku Skoki pod Brzeciem (miejsce urodzenia i majtek rodowy Juliana Niemcewicza), gdzie miaa odby si odprawa. Mimo e mieszkacy dworu i wsi byli Polakami, Niemcy dowiedzieli si o odprawie i uwizili grup oficerw. Zbyszek Sonczyski pozna mnie ze starszym p. Westwalewiczem, Wadysawem14, ktry zgodzi si z nami wsppracowa. Nie zaprzysigaem ani Sonczyskiego, ani Westwalewicza. W niedalekiej przyszoci okazali si dzielnymi obywatelami i onierzami. Po powrocie do Warszawy spotkaem Janka Piwnika. Peen nadziei odjeda do Kowla. Przekaza mi por. Wira (nie znam nazwiska) z prob, ebym go czasowo wzi do siebie, a nastpnie skierowa do Kowla, gdy Janek zagospodaruje teren. 2 marca miaem ostry atak wyrostka robaczkowego i natychmiast musiaem by operowany. Moja ona nawizaa kontakt z dr. Jokielem, chirurgiem ze szpitala przy ulicy Koszykowej nr 82 (klinika szpitala w. Ducha). Dr Jokiel z koleg Marzyskim (z mego rocznika podchorwki) wycili mi zropniay wyrostek. Kierownikiem tego oddziau by doc. Adolf Wojciechowski, mj dawny szef i dobry znajomy. Okazao si, e jest Volksdeutschem, i moi lekarze mieli wielk trem przed porannym obchodem. Nazywaem si wtedy Alfred Walter i byem z zawodu... dokejem. Docent odwiedzi mnie na drugi dzie i zbada ze wspania obojtnoci. Wicej nie przychodzi do mnie. Po tygodniu przyjechaem na ulic Wawelsk do panny Alicji Ptaszyskiej, bo takie nazwisko przybraa moja ona. Leaem tam okoo dwu tygodni.

14

Wg. C. Chlebowskiego Westwalewicz senior mia na imi Tadeusz.

Ze wzgldu na organizacj odcinka mieszkanie mojej ony stao si punktem kontaktowym. Codziennie miaem kilku interesantw. Odwiedza mnie czsto Inynier (Grocholski), z ktrym rozmawiao si bardzo mio. Pukownik zna Europ i wiele jzykw. Malowa, pisa wiersze, filozofowa. Znajdowa si pod wyranym wpywem w. Tomasza z Akwinu, co nie przeszkadzao mu by dzielnym onierzem. Mia nadzwyczajne poczucie humoru. W I wojnie wiatowej bra udzia w zdobyciu Trapezuntu, potem by oficerem cznikowym przy gen. Henningu de Michaelisie (3. Korpus Polski w Rosji). Bra udzia w powstaniach lskich jako szef sztabu jednego z odcinkw15. Po wypadkach majowych zosta powoany na krtko na stanowisko adiutanta marszaka Pisudskiego, mimo, e jak sam mwi, by antypisudczykiem. Podobno marszaek kiedy mu powiedzia, e on sam te jest antypisudczykiem... Ostatecznie przed wojn ppk Grocholski mimo zasug i skoczenia Wyszej Szkoy Wojennej zosta przeniesiony do rezerwy i y z wasnych funduszw. Ze wzgldu na to, e 18 miaa siedzib w Warszawie, a jej agendy rozchodziy si po liniach promienistych na wschd, Grocholski wymyli nazw Wachlarz, ktra si przyja.

W czasie rekonwalescencji poznaem i polubiem mojego szefa i wydaje si, e i jemu przypadem do gustu. Da mi swj prywatny adres. Mieszka przy ulicy Puawskiej nr 103 jako malarz ukowski. Wkrtce zameldowaem si w jego ssiedztwie przy ulicy Odyca nr 7 jako Wodzimierz Walentynowicz. Dokumenty miaem autentyczne. Mj kolega gimnazjalny Oskar Szmidt pracowa w biurze ewidencji ludnoci przy ulicy Daniowiczowskiej i bez dugich ceregieli zaatwi mi legalizacj. Dokument okaza si szczliwy - ani razu nie byem zmuszony do pokazywania go, ani razu nie miaem wpadki na tym nazwisku. wiadectwa pracy zaatwiay mi rne przedsibiorstwa. Czsto zmieniaem posady. Po moim zameldowaniu si do suby Inynier przydzieli mi podoficera saperw, ktry zbieg z niewoli i zosta skierowany do dywersji. Mia pseudonim Pionier. Niewiele o nim wiedziaem. Zdecydowaem si wzi go ze sob do Brzecia, gdzie ju widziaem moliwoci pracy dla niego. Daem mu pistolet, eby przyzwyczai si do broni. Okazao si to wielk lekkomylnoci. Mj nowy onierz uda si na Grochw i dokona napadu rabunkowego z broni w rku, natkn si na uzbrojonych Niemcw i wyskoczy z drugiego pitra. Zama obie nogi, mimo to broni si. Zosta przez Niemcw zastrzelony. Bya to pierwsza strata i nauka na przyszo. W pocztku kwietnia Inynier wysa cichociemnego kpt. Jana Smel do Dyneburga (odcinek V) celem organizowania dywersji na liniach pnocnych. Smela, ktry mia zrzutowy pseudonim Wir, przybra teraz nowy - Lipek. Poegnaem Lipka na dalek i niebezpieczn drog. Do Dyneburga trzeba byo jecha przez Biaystok. Musia zatem przeby granic na drodze do Biaegostoku, nalecego do prowincji wschodniopruskiej, a nastpnie drug granic do Wilna, ktre naleao do Reichskommissariat Ostland.

15

W marcu 1921 r., w czasie III powstania lskiego, Grocholski peni funkcj szefa Oddziau III (operacyjnego) w Dowdztwie Obrony Plebiscytu (Naczelnej Komendzie Wojsk Powstaczych). By autorem projektu rozkazu operacyjnego nr 1 o rozpoczciu powstania (A.K., Kunert, dz. cyt.)

Ja zabraem por. Wira (tego od Ponurego). Wiz nas Douglas. Granic przejechalimy gadko. Litr wdki wystarczy... Na granicy stacjonowali sudeccy Niemcy, ktrzy mwili ze sob po czesku. Moe midzy nimi by jaki Szwejk?

IV

W Brzeciu ja i Wir musielimy si zalegalizowa: dawny Szaniec dziaa sprawnie; w magistracie dostalimy miejscowe dowody osobiste. Znajc miasto, z atwoci si po nim poruszaem. P. Westwalewicz pokaza mi list szpicli, tu nie ma tajemnicy. Wiadomoci wychodziy nieregularnie, ale zawieray wykazy osb pracujcych dla gestapo. Postanowiem wstrzyma t publikacj. Nie bya wskazana, nie bya te bezpieczna. Przez Sonczyskiego poznaem kilku miejscowych ludzi: por. rezerwy Leona Kiwalle16 (nauczyciel z zawodu, ps, Pleban), sier. Jana Marszaka (ps. Gryf), zbrojmistrza 82. pp w Brzeciu, pchor. rezerwy saperw (Modlin) Jerzego Wojnowskiego (ps. Motor). Wszyscy zgosili akces do pracy w dywersji. Musiaem teraz zorganizowa sztab i podzieli swj teren. Miaem gotowy plan organizacji, chodzio tylko o wprowadzenie go w praktyk. Z Maym ustaliem sposb oznaczenia odcinkw i akcji, III odcinek przyj nazw Tarcza (nie uywaem nazwy Wachlarz). Odcinki kolejowe zostay oznaczone: Tarcza 1,2, do 9. Obiekty i miejscowoci: Tarcza od 10 do 99. Akcja dla kadego odcinka i miejscowoci zaczynaa si od 100. May zaoy Dziennik kpt. Wani, ktry prowadzony by do wybuchu Powstania Warszawskiego. Nie odnalaz si do dzi. Pierwsz czynnoci byo mianowanie dowdcw baz i odcinkw. W momencie wyjciowym miaem obsadzone: baza nr 1 Brze - dowdca por. Orlik (Zbigniew Piasecki), baza nr 2 Pisk - dowdca por. Marian (Marian Przysiecki), baza nr 3 Dawidgrdek - dowdca por. Ruski (Marian Czarnecki). Do obowizkw dowdcy naleao: 1. zdobycie mocnej legalizacji, to znaczy moliwoci pracy i poruszania si w terenie kontrolowanym przez okupanta; 2. wciganie do organizacji zdolnych do walki z Niemcami ludzi; pobr mg si odbywa tylko na zasadach ochotniczych; 3. zbieranie informacji o nieprzyjacielu, ewidencja obiektw wanych z punktu widzenia wojskowego i przesyanie wiadomoci do bazy w Brzeciu (Tarcza 1 lub Walenty); 4. zbieranie broni, magazynowanie jej i konserwacja itd. Prace przygotowawcze dowdcy musieli wykona natychmiast.
16

Kiwalle mia na imi Aleksander (informacja jego syna, przekazana C. Chlebowskiemu)

Od razu wynika trudno z przyjmowaniem ludzi do naszych oddziaw dywersyjnych. W takim terenie jak Polesie, gdzie polskiej modziey zdolnej do walki byo niewiele, penetroway ju przedtem inne organizacje. Podstawow organizacj by oczywicie ZWZ. Ponadto otrzymaem rozkaz dziaania odrbnie i niezalenie od istniejcych ugrupowa, ale praktycznie byo to niewykonalne. Moe wyda si to dziwne, ale kandydat mimo wszystko musia odpowiedzie w pierwszym rzdzie: czy i do jakiej organizacji naley. Dziki znajomoci terenu udao mi si utworzy prowizorycznie kilka baz. Niektre z nich przetrway sub w Wachlarzu. Rwnolegle z organizacj baz, co prowadzio do ujawnienia mojej osoby, stworzyem zawizek sztabu III odcinka Wachlarza. Zbyszek Piasecki (Orlik na ktrego liczyem, ju si spali i zdecydowaem przenie go z Brzecia. Moim szefem sztabu zosta Leon Kiwalle (Pleban), ktry przej od Piaseckiego agendy wywiadowcze i prowadzi je do koca. Z kolei Pleban uruchomi transport wewntrzny, to znaczy moliwoci poruszania si w obrbie Polesia; podstaw transportu bya kolumna samochodowa nadlenictwa Brze i kolejarze, wrd ktrych Pleban mia znajomoci-. Dziaem uzbrojenia zaj si sier. Marszaek (Gryf), ktry mia swj prywatny zapas narzdzi rusznikarskich. Komrka legalizacyjna znajdowaa si w Zarzdzie Miejskim, gdzie nie znani mi ludzie wykonali pniej wiele dowodw osobistych. 5 kwietnia Piasecki zameldowa mi, e w rejonie Antopol-Drohiczyn na Kanale Krlewskim utkn na mielinie monitor, rzeczna jednostka polskiej marynarki wojennej. Flotylla marynarki rzecznej przed wojn stacjonowaa w Pisku i niektre jednostki zostay tam mimo dwu wojen. Wskazany monitor (typ krakowski) mia zanurzenie 140 cm, podczas gdy zanurzenie innych dochodzio tylko do 120 cm. Nie ewakuowano go, gdy kana by niedokadnie pogbiony i sta si za pytki. Piasecki meldowa, e monitor jest uzbrojony i ma zaog skadajc si z dziesiciu marynarzy niemieckich. Wiadomo wydawaa si interesujca. Wprawdzie nie miaem w rodzinie marynarzy, ale perspektywa walki z okrtem III Rzeszy kusia... Zleciem Piaseckiemu opracowanie planu ataku. Marszaek podj si wykonania miny zegarowej. Do takiej akcji potrzebowaem dziesiciu wyszkolonych ludzi i naturalnie broni. Ostatecznie improwizujc zorganizowaem grup uderzeniow. Zadanie: zniszczy monitor na mielinie w Kanale Krlewskim, na poudnie od Antopola. Informacja z dnia 10 kwietnia brzmiaa: Na monitorze wida krccych si marynarzy, liczby nie mona ustali, strzelaj do kadego bez uprzedzenia. Deszcz pada od kilku dni i z trudem dobrnlimy do pnocnego brzegu kanau w pobliu monitora. Bya godzina 22 dnia 11 kwietnia 1042 r. Wykonanie: Dowdca grupy S por. Piasecki (Orlik), zastpca por. Wir (nazwisko nie ustalone), pchor. onierowicz (Garda), pchor. Solnica (uk), pchor. Koczal (May), strz. Bronisaw Sianoszek (Imrun). Uzbrojenie: 1 pistolet maszynowy, 2 karabiny, 4 pistolety, 5 granatw niemieckich. . Grupa S przesza na poudniowy brzeg kanau w brd i zalega w pobliu monitora. Po wybuchu miny grupa S miaa wej na pokad bezporednio z brzegu, gdy okrt utkn ruf zupenie blisko nadbrzenej skarpy. Grupa minerska M rozdzielia si na patrol minersko-szturmowy w skadzie: kpt. Paczkowski (w tym czasie Wodek) i plut. Langner (Douglas). Uzbrojenie: 1 pistolet maszynowy, 1 rewolwery mina

zegarowa i granat. Patrol U ubezpieczenie: sier. Marszaek (Gryf), pchor. Sonczyski (Jastrzb). Uzbrojenie: 1 pistolet maszynowy, 1 rewolwer i 2 granaty. O godzinie 23, mimo e byem zupenie przemoczony, zdjem ubranie i zaoyem plecak z min. Marszaek wczy zegar-(zwyczajny budzik na termin trzydzieci minut). Rewolwer wsadziem za pasek skrzany, ktry zaoyem sobie na brzuch. Langner z automatem szed obok mnie, rami w rami. Szlimy bardzo powoli, minuty upyway, dobrnlimy wreszcie do monitora. Przygotowanymi sznurkami przywizalimy plecak poniej wysokoci linii wodnej. Na pokadzie byo cicho i pusto. Kilka duych-magnesw, przyczepionych do plecaka, nie chciao trzyma si kaduba. Po zamocowaniu sznurw do porczy okrtu powoli szlimy z powrotem. Jeszcze staem w wodzie koo brzegu, gdy nastpia potna, eksplozja (dwie kostki trotylu i rolka plastyku ponad sto gramw). Upadem do wody, ale nie straciem przytomnoci. Przy pomocy Marszaka wygramoliem si na brzeg. Wszyscy mocno odczulimy podmuch. Z trudem ubraem si, lecz nie mogem i i pooyem si na biczowniku, czyli na wale ziemnym po stronie pnocnej kanau. Tymczasem Piasecki wkroczy zwycisko na... pusty pokad. Gorzej. Monitor Niemcy opucili, a dziako pokadowe i dwa karabiny maszynowe wymontowali. Langner z Marszakiem jako specjalici zniszczyli motory. W ten sposb akcja bojowa staa si dobrym wiczeniem w stylu cichociemnych. Zmoklimy i miaem przez par dni bl gowy. Por. Wir i Sianoszek pojechali do Kowla, do Piwnika, Piasecki, Koczal i Langner do Warszawy. Na razie mielimy do emocji... Akcja na monitor bya ciosem w powietrze i wspominam o niej dlatego, e dla jej uczestnikw, ktrzy w pniejszym okresie okazali si dzielnymi i odwanymi onierzami, staa si pocztkiem szlaku bojowego. Mona ich okreli jako cichociemnych z przeznaczenia. Z akcji tej wycignem te wiele wnioskw, ktre uzupeniy moj wiedz. Po odejciu Piaseckiego do bazy w Warszawie zleciem Sonczyskiemu przygotowanie grup dywersyjnych do szkolenia. Baza w Brzeciu oprcz numeru miaa kryptonim Walenty. Na stanowisko dowdcy bazy wyznaczyem Zbigniewa Sonczyskiego, ktry na terenie Brzecia mia pseudonim Jastrzb, a obecnie przybra nowy - Walenty. Pierwsze zadania dla Walentego byy proste, naleao wychodzi na szos i przewraca supy telefoniczne. Nie chodzio mi w tym przypadku tylko o szkody, ale o wdroenie ludzi do pracy dywersyjnej. onierze moi, pracujcy w rnych przedsibiorstwach, musieli wychodzi niepostrzeenie wieczorem z miasta, a rano zjawia si w miejscu pracy. Myl, e pocztkowo byo to dla nich wielkie przeycie. Ja sam tymczasem zorganizowaem bazy w Oraczycach (na linii Brze-Baranowicze), w Kobryniu (Brze-Pisk) i w kilku mniejszych miejscowociach. Nawizaem te kontakt z p. Stanisawem Zakrzewskim, technikiem telefonicznym na kolei. Kiedy w szkole kolegowaem si z jego dziemi. Znaem go jako dziaacza PPS sprzed wojny i liczyem na to, e nadal pozosta bojowym socjalist. W istocie, przyj mnie z otwartymi rkami. W warsztatach kolejowych w Brzeciu i w subie ruchu zatrudniona bya pewna ilo starych pracownikw, nienawidzcych faszyzmu. Poznali ju Niemcw, chocia ci wyrnili ich jakimi drobnymi przywilejami. Na odcinku brzeskim kolejarze stanowili mieszanin narodowociow. Pewna grupa Niemcw zajmowaa kierownicze stanowiska. Wielu kolejarzy byo pochodzenia rosyjskiego, zwaszcza wrd obsugi lokomotyw (maszynici i palacze).

Niemniej na polskich kolejarzy moglimy liczy. Chodzio mi o kilka spraw: sabota, przewz kolej ludzi i materiau, informacje o ruchu pocigw, ewentualnie o korzystanie z telefonw kolejowych. Wszystko okazao si moliwe do wykonania. A przecie fakt, e rodowisko kolejarzy byo niejednolite narodowociowo nakazywa najwiksz ostrono. Obcy czowiek nie mg si pokaza na terenach kolejowych albo w warsztatach. Nawet p. Zakrzewski nie wszdzie mia wstp i nie mg okazywa oywionej dziaalnoci. Powoli jednak robota ruszya. Dywersja kolejowa zacza obrabia w pierwszym rzdzie pocigi idce tranzytem przez Polesie. Wiele z nich odbywao drog z Maaszewicz a na front, wiozc Niemcw i Wochw. Zdarzay si dnie, kiedy stacja Brze puszczaa jeden pocig za drugim na zielone wiato, oznaczao to ofensyw. Na razie nie wiedzielimy tylko gdzie. Kiwalle nawiza krtki, tj. bezporedni, kontakt z Zakrzewskim, rdem naszych informacji. Wkrtce te przerzucilimy do Warszawy dwu naszych ludzi kolej. Zamiast dokumentw mieli czapki i latarki kolejarskie. Moglimy rwnie telefonowa do Piska, gdzie kierownik ruchu przekazywa wiadomoci Grekowi (taki pseudonim przybra Marian Przysiecki). Kolejarze zadali drobnego piasku (jak dla kanarkw) i roztworu chlorku elaza. Domieszanie tych substancji do smaru w manicach powoduje szybkie mszczenie osi wagonw. Piotr Kalicki z rodu warszawskich piaskarzy da mi w prezencie ciarwk wilanego piasku. Feliks Dunin-Karwicki (ps. Li) przywiz ten piasek do Brzecia i opowiada, e granicznicy nie mogli si nadziwi, dlaczego wozi si piasek z Generalnej Guberni na Ukrain... Trudniej byo o chlorek elaza, ale i ten zdobylimy podstpem. Patrole rozsiane w maych miasteczkach miay za zadanie wyrzuca gwodzie, dziurawice opony samochodowe. Gwodzie te to zwyky drut zaostrzony na obu kocach i tak wygity, aby jedno ostrze zawsze sterczao do gry. Produkowano je w warsztatach wojskowych (HKP czyli Heeres Kraftpark) w Brzeciu w dawnej szkole technicznej, gdzie pracowali znakomici lusarze. W przyszoci miaem zamiar zatopi wszystkie barki, zwaszcza metalowe, ktre Niemcy zaczli gromadzi na rzece Muchawiec w Brzeciu. Informacji na ten temat dostarczy in. Zygmunt Zakrzewski, mj kolega gimnazjalny (nie by krewnym p. Stanisawa Zakrzewskiego), majcy powizania z zarzdem drg wodnych rejonu Brze. Pocztek zosta zrobiony. Daleko nam jednak jeszcze byo do penego wysiku. Do najwaniejszych zada naleao wywoanie przeomu psychicznego u udzi. Zaczy napywa meldunki z terenu Polesia. Dowdca patrolu w Kobryniu Micha Naumienko (ps. Ryba), strzelec rezerwy, pracownik wydziau rolnego tamtejszego starostwa, meldowa, e ktrego kwietnia (nie pamitam daty) rozrzuci na szosie trzydzieci gwodzi. Moe bez skutku, nie wiadomo, wane, e czowiek ten sta si aktywnym onierzem podziemia. Hackiewicz i Langner, ktrzy odbywali co tydzie rajd samochodowy z Warszawy do Piska, stwierdzili, e widzieli gwodzie w kilku miejscach, a wic jeszcze kto dziaa na szosach. Nie bylimy sami. Pleban wyliczy z pamici grupy partyzanckie przebywajce w lasach poleskich. Rozpoznane zostay oddziay radzieckie, uzbrojone i nie. W rejonie Drohiczyna obserwowano zrzut spadochroniarzy radzieckich (midzy Drohiczynem i Janowem). P. Tooczko osobicie przyj w swoim domu trzech uzbrojonych skoczkw. Byo kilka maych polskich oddziaw. Jednia dowodzi Jur (Wojciech Zbilut), rozpoznany

jako oficer polskiej marynarki wojennej, innym oddziaem dowodzi pchor. Marek (Stanisaw Niebiaek vel Wrzesiski). Oddziay te liczyy po kilkunastu ludzi. Na razie nie chciaem nawizywa z nimi kontaktu. W trzecie) dekadzie kwietnia Sonczyski melduje; e ma kilkunastu ludzi, z ktrych kady ju bra udzia w akcji telefonicznej, to znaczy w przewracaniu supw. Dotd wychodziy patrole po trzechczterech ludzi ze Sonczyskim albo onierowiczem, przewanie na szos kowelsk albo chemsk, to znaczy w kierunku poudniowym od Brzecia. Postanowiem wyj na gwn szos BrzeBaranowicze, oznaczon na mapach niemieckich jako nr 8, Brze-Moskwa. W cigu dnia na odcinku Brze-Baranowicze-Misk panowa duy ruch samochodowy, szy kolumny transportowe i przejeday pojedyncze wozy (np. firm budowlanych). Pod wieczr szosa pustoszaa. Noc obserwowano czasem zwarte kolumny wojskowe. Pojedynczy samochd w nocy w zasadzie nie mg jecha. Poleciem Sonczyskiemu wykona pokazow robot niszczenia supw telefonicznych przy tej drodze. Wybralimy okolic wsi Telmy Rzdowe, pooon okoo dziesiciu kilometrw na wschd od Brzecia. W tym miejscu tor kolejowy i szosa biegn rwnolegle do siebie w odlegoci dwustu trzystu metrw. Slupy telefoniczne rozmieszczono po stronie pnocnej szosy, a po jej stronie poudniowej rosy krzaki. Strona pnocna dawaa daleki wgld w teren. Wie Telmy rozciga si z pnocy na poudnie i przecina prostopadle tor kolejowy. Stanlimy o p kilometra na zachd od wsi: Sonczyski z onierowiczem uzbrojeni w jeden pistolet maszynowy i rczny karabin maszynowy, o sto metrw dalej siedmiu ludzi z piami i siekierami plus jeden karabin; o dwa kilometry dalej na zachd Sonczyski zostawi dwu onierzy z automatem i bak benzyny. Ta ostatnia grupa miaa zapali stg siana w razie stwierdzenia nadjedajcej kolumny wojskowej. Zadaniem Zbyszka Sonczyskiego byo otwarcie ognia z erkaemu w razie zbliania si nieprzyjaciela od wschodu albo interwencji od strony wsi. Ja z peemem stanem koo Zbyszka tak, eby nie styka si z naszymi onierzami. Musiaem si konspirowa. W wypadku rozproszenia mielimy si spotka w kolonii Brzozwka pod Brzeciem. Zaczlimy o zmierzchu. Po przewrceniu kilku supw na szos i przeciciu drutw mielimy przej dwiecie metrw na zachd, eby zniszczy dalszy odcinek linii telefonicznych. Supy podcinane siekier zaczy przechyla si i pada w kierunku szosy, gdy nagle usyszelimy szum motorw, a po chwili ujrzelimy nadjedajc z kierunku Brzecia kolumn wojskow, poprzedzao j kilku motocyklistw jadcych jako szpica. Zanim Niemcy zorientowali si, Zbyszek Sonczyski otworzy do nich ogie z erkaemu. Zakotowao si wrd Niemcw. Za motocyklami pdzi otwarty samochd, a dalej za nim ciarwki. Zbyszek, oparty o sup telefoniczny, strzela do pierwszego samochodu, ktry bezradnie stan w poprzek szosy. Grupa robocza zdya szybko podj piy i siekiery i uciekaa w kierunku toru kolejowego, po ktrym w tym czasie jecha jaki pocig. Kolumna aut stana i wrd ciszy rozlegy si wrzaskliwe komendy, ktre wyranie dochodziy do nas mimo dzielcej nas kilkunastometrowej odlegoci. Zbyszek strzela krtkimi seriami wzdu szosy, chocia ju niewiele mg widzie. Usyszaem, e od toru kolejowego pad jeden strza karabinowy. Zrozumielimy, i nasi przekraczaj tor, i we trjk popdzilimy rwnie za nasyp. Mocno zdyszani przebieglimy tory i zataczajc koo poszlimy do

Brzozwki. Tam skierowa si ju Sonczyski z erkaemem i z rozkazem, eby wszyscy wrcili do domw, co nie naleao do atwych przedsiwzi, ze wzgldu na godzin policyjn (20-6). Ja z onierowiczem poszedem na kilkudniow wdrwk w kierunku Wysokiego Litewskiego dla nawizania kontaktw. Kiedy wrcilimy do Brzecia, czeka na mnie meldunek o przebiegu akcji. Od Brzecia nadjechaa kolumna samochodw ciarowych (dwadziecia do dwudziestu piciu wozw) z wojskiem, prawdopodobnie batalion o niepenym skadzie. Nasz patrol ubezpieczajcy zosta zaskoczony i rzekomo nie mg zapali stogu. Niemcy jechali w zwartej kolumnie, nie przygotowani na czoowy ogie. Po naszej stronie zgin strz. Grzyb (Czesaw Jasklski) z Wysokiego Litewskiego, zatrudniony w warsztatach HKP. Nasi zabrali jego dokumenty. Po stronie niemieckiej odnotowano wysze straty: jeden oficer w stopniu kapitana i czterech onierzy. Niemcy cigali nas w kierunku pnocnym, a nastpnie zabrawszy zabitych dojechali do abinki, gdzie nad ranem pochowali swoich na miejscowym cmentarzu. Grzyba zostawili na posterunku policji celem ustalenia tosamoci. Ranni Niemcy pojechali dalej z kolumn. Moglimy tylko ustali, e bya to jednostka piechoty zmotoryzowanej, oraz nazwiska zabitych Niemcw. Dla Walentego bya to jedenasta akcja. W Brzeciu czekaa na mnie te lakoniczna kartka: Zapraszam - Doktor. Zbyszkowi Sonczyskiemu poleciem zawiesi wszelk dziaalno telefoniczn. Raz tylko mona byo zaskoczy Niemcw na szosie. Teraz naleao cicho siedzie, poniewa szpicle natrtnie poszukiwali partyzantw. Znalazem si w Warszawie. Tu okazao si, e w miecie jest ju druga grupa cichociemnych, przybyych w czasie mojej nieobecnoci. Z 3 na 4 marca 1942 r. skakaa grupa Collar, ktra dwukrotnie przylatywaa do Kraju i musiaa zawraca. Skad grupy: por. art. Stanisaw Jankowski (ps. Burek), por. Jan Kazimierz Kochaski (ps. Jarma), kpt. piech. Zygmunt Milewicz (ps. Rg), kpt. art. Bohdan Juliusz Pitkowski (ps. Mak), por. piech. Franciszek Pukacki (ps. Gzyms), por. art. Jan Rogowski (ps. Czarka). Pierwsi trzej byli absolwentami szkoy gotowania na gazie, czyli kursw wywiadowczych. Kochaski okaza si moim znajomym, ktrego w styczniu 1940 r. dwigaem na plecach do Medzilaborce. y i by w dobrej formie. Umwiem si z nim na dobr wdk po wojnie. Niestety. Jarma, aresztowany we Lwowie, zgin z rk niemieckich. Bogdan Pitkowski (ps. Mak), zwany przez kolegw Dulem, by artylerzyst konnym, dobrym jedcem, biorcym udzia w wielu zawodach. Zosta wyznaczony do organizowania od nowa IV odcinka Wachlarza w Misku17. Miaem mu udzieli informacji na temat transportu i uatwi

17

Informacja niecisa. Wyczerpujce informacje na temat tego odcinka i dziaalnoci na nim B. Pitkowskiego zamieszczone zostay w ksice C. Chlebowskiego Zagada IV Odcinka, ktrej trzecie wydanie, poszerzone i uzupenione, ukae si w 1987 r. Zob. take J. Tucholski Bohdan Pitkowski [w:] Polski Sownik Biograficzny, t. XXVI, Wrocaw 1981.

przejcie przez Brze. Pukacki18 i Rogowski (a przedtem jeszcze Klimowski19) zostali przydzieleni do Piwnika na odcinek II Wachlarza (Kowel). W ten sposb Piwnik skompletowa bardzo dobry zesp. Z 27 na 28 marca odby si zrzut Boot, przybyo szeciu skoczkw: z tego do Wachlarza na III odcinek przydzielony zosta por. piech. Zbigniew Marian Bkiewicz (ps. Zabawka). Z tej grupy nie znaem innych skoczkw i nie stykaem si z nimi. Z 30 na 31 marca przyleciaa ekipa Legging, z ktrej znaem tylko por. kaw. Stanisawa Gilowskiego (ps. Gotur). Zosta on mianowany starszym grupy cichociemnych, przebywajcych w Warszawie, i std zapewne nowy pseudonim Wojewoda. Tej samej nocy grupa Belt (szeciu cichociemnych) ldowaa koo obozu jecw radzieckich na owietlonej ce. Z tej ekipy mjr dypl. kaw. Tadeusz Sokoowski (ps Trop), rtm. kaw. Jerzy Sokoowski (ps. Mira) i por. piech. Piotr Motylewicz (ps. Krzemie) uzyskali przydzia na IV odcinek Wachlarza, z tym e Trop zosta przewidziany na dowdc w miejsce poprzedniego dowdcy Niedwiedzia. Trop by znanym jedcem przed wojn i zdobywa dla Polski nagrody na midzynarodowych konkursach hippicznych. Z 8 na 9 kwietnia przybya grupa Cravat w skadzie szeciu skoczkw, z ktrymi nie miaem do czynienia ani ich nie znaem. Na tej grupie koczy si okres prbny skokw do Kraju i nastpuje kilkumiesiczna przerwa ze wzgldu na krtkie noce. Z dotychczasowych zrzutw Wachlarz otrzyma: na odcinek II - czterech oficerw cichociemnych, na odcinek III - czterech oficerw cichociemnych, na odcinek IV - czterech oficerw cichociemnych, na odcinek V - jednego oficera cichociemnego. Nie w tej sprawie jednak przyjechaem do Warszawy. Ppk Grocholski poinformowa mnie o mierci naszego dowdcy, ppk. Wodarkiewicza (ps. Damian). Wyjecha on do Lwowa w pierwszej poowie marca celem inspekcji I odcinka. Mia umwione spotkanie z jakimi ludmi. Czekano na niego. Nie przyszed. Znaleziono zwoki lece na pododze w jakim mieszkaniu. mier nastpia nagle i nie zostaa dotd wyjaniona. W tej sytuacji dowdztwo Wachlarza nie miao adnego kontaktu z I odcinkiem, poniewa jedynie Damian orientowa si w pracach poudniowego odcinka i on jeden zna jego dowdc Orlika. Obecnie ppk Grocholski by jakby p.o. komendanta Wachlarza i przybra pseudonim Doktor. Doktor, ktry mia decydowa o naszych losach, zawiadomi mnie, e w tej chwili najwaniejszy jest odcinek IV. Otrzyma rozkaz od Komendanta Gwnego dokonania przecicia torw kolejowych

18

Kpt. Franciszek Pukacki, pniejszy dowdca batalionu 45. pp w 27. Woyskiej Dywizji AK; zmar w 1980 r. w Kraju. 19 Por. Tadeusz Klimowski (ps. Klon, Ostoja) w istocie uzyska przydzia na II odcinek Wachlarza i nawet formalnie zosta mianowany jego dowdc (koniec pierwszej dekady marca 1942 r.). Kiedy jednak pod koniec marca dowdc II odcinka wyznaczono J. Piwnika, Klimowskiemu powierzono kierowanie istniejcym na razie w teorii odcinkiem I. Po aresztowaniu Piwnika i Rogowskiego w Zwiahlu Klon, przebywajcy w dalszym cigu w Warszawie, zosta ponownie mianowany dowdc II odcinka, na ktry przyby w lipcu lub sierpniu 1942 r. Pniej by szefem sztabu 27. Woyskiej DP AK. Zmar w 1981 r. W Anglii.

wok Miska. Akcji nadano kryptonim Targi Miskie i miaa by wykonana od 1 do 3: maja20. Ze wzgldu na popiech Doktor da swoje rezerwy kadrowe mjr. Tropowi oraz bro i transport. Ode mnie da wejcia na tor kolejowy Misk-Homel i wykonania tam dywersji. Nigdy nie byem w Misku ani nie miaem rozpoznania z tamtych terenw. Nie miaem te pojcia, jak si tam dosta. Ale poprzedniego dnia Ksenia (Zofia Kraczkiewicz) przyniosa mi Krzy Orderu Virtuti Militari z podpisem gen. Sikorskiego. Zameldowaem Doktorowi, e rozkaz wykonam. Zaczem od rozmw z transportem. Karwicki zna Misk dobrze, jedzi tam w swoich handlowych sprawach, kupowa zote ruble za naft i sl. Zgodzi si jecha ze mn. - Przy okazji zarobi si... Umwilimy si, e zawiezie mnie z ludmi tam i z powrotem. Do adnych innych spraw Karwicki nie chcia si wtrca. Transport zosta zaatwiony. Grup Tropa mia obsuy niezawodny Polstephan21. Ruszyem do Brzecia. Bkiewicza (Zabawk) zostawiem w Warszawie. Miaem dla niego inne zajcie. Postanowiem natomiast zabra ze sob sier. Marszaka (Gryf), ktry zapewni, e teraz miny bd lepsze. Zaadowalimy w Brzeciu trzy peemy i nasz magazyn pirotechniczny, byo tego osiem kilogramw. Z tym pojechalimy do Piska. Kolej przysza na Przysieckiego. Ucieszy si, e zapraszam go do Miska, zna dobrze tamte strony z dziecistwa, gdzie mieszkali jego krewni. Przysiecki mia ju zorganizowanych kilku ludzi. Zaproponowa, eby zabra bosm. Stefana Grskiego z flotylli piskiej. By to niski, krpy mczyzna. Kiedy by brunetem. Zapytaem: Czy chce pojecha na kolejwk. Odpowiedzia: Dlaczego nie. Pracowa jako robotnik w tartaku i codziennie ryzykowa, e mu pia utnie rk. Kiedy mu podaem niemiecki pistolet maszynowy, powiedzia z zachwytem: Ot, dla floty nadaje si, zrczny! 1 maja wieczorem podjechalimy do przedmiecia Miska od strony poudniowej. Wygldao na to, e jestemy we wsi. Karwicki (Li) z Przysieckim (Grek) poszli do znajomych Lisia, eby zasign jzyka. Tu na nas mia czeka samochd. Nastpnie Karwicki wywiz nas w kierunku wschodnim, gdzie wyadowalimy si w maym lesie. Mimo zmierzchu widzielimy miasto. Teraz ju sami poszlimy na przeaj do torw Misk-Homel. Uoylimy nastpujcy plan: mielimy i przez noc wzdu linii kolejowej, eby poczyni obserwacje. Dzie przespa w ukryciu. Pod wieczr wraca i minowa tory. Sposb minowania uzaleniem od obserwacji. Przez noc naliczylimy jedenacie pocigw w obie strony. W dwu pocigach idcych do Homla jechao wojsko. W innych - rne towary. Jeden pocig z poudnia wiz krowy. Droga bya marna. Szlimy torami, lecz czsto musielimy schodzi na boki, bo krciy si patrole ochrony kolejowej. Na szczcie bylimy uwaniejsi od Niemcw.

20 21

Istniej rozbienoci co do daty tej akcji. C. Chlebowski w Wachlarzu (s. 176) przytacza wszystkie wersje. Okrelenie Grupa Tropa jest nieprecyzyjne. Mona przypuszcza, e autorowi chodzi o ca grup onierzy IV odcinka udajc si na Targi Miskie samochodem ciarowym. Jakimi papierami posugiwali si ci ludzie, nie udao si z ca pewnoci ustali. (Szczegowe informacje na temat Targw Miskich zawarte s w przytaczanych powyej ksikach C. Chlebowskiego).

Na postj wybraem jaki zagajnik koo wsi Miednoje i tam moklimy do wieczora, bo zaczo la. Przygotowalimy adunki Przysiecki zagryz sponki na loncie identycznie jak kpt Strawiski w Anglii A trzeba powiedzie, e mianowaem Greka dowdc akcji. Dlatego nosia kryptonim Grek 100. Zaoylimy pierwsz min elektryczn na torze wiodcym do Miska. Na wszelki wypadek uylimy dwu baterii elektrycznych i dwu sponek i czekalimy okoo p godziny, eby zaobserwowa skutek wybuchu. Ale aden pocig nie nadchodzi. Zdecydowalimy i dalej na pnoc i zacz przerywanie torw. Mielimy ze sob jeszcze pi duych adunkw. Po przejciu kilometra zerwalimy oba tory i wtedy usyszelimy z tyu za nami szum pocigu. W pewnym momencie wybucha mina, szum usta. Rado nasza bya ogromna. Znaczyo to, e zadanie gwne wykonalimy. Nie miaem odwagi wraca do miejsca wybuchu. Przeciwnie, przyspieszyem tempo marszu, aby jak najdalej odej. Reszt min uylimy na jeszcze jedno zerwanie obu torw. Razem dokonalimy siedmiu przeci. Nad ranem dotarlimy do naszego lasu. Nie moglimy pokaza si wrd ludzi i Przysiecki poszed sprowadzi Karwickiego. Dokumenty mielimy w wozie. W poudnie przyjecha po nas Karwicki. Wz z trudem porusza si po rozmokej drodze. Przed Baranowiczami zatrzymaem samochd. Postanowiem wej do miasta piechot i wrci do Brzecia pocigiem, zabraem ze sob Marszaka. Przysiecki i Grski zdecydowali wrci przez ohiczyn do Piska. Zabrali ze sob jeden peem. Dwa peemy i plecaki schowalimy do skrytki w aucie. Rozstalimy si przed godzin 15. Karwicki mia czeka na mnie w Brzeciu. Kierowca nie ba si tej podry. Zna drog i przed wieczorem mia by na miejscu. Ja ywiem najgorsze przeczucia. Jako dostaem si z Marszakiem do pocigu i dopiero nad ranem dojechalimy do stacji Brze V, ktra znajdowaa si daleko na wschd od miasta. W bazie czeka na mnie Koczal (May), z Bkiewiczem (Zabawk). Byem tym troch zmartwiony, bo w Brzeciu robio si ciasno. Gestapo znowu uderzyo. Aresztowano szefa sztabu Okrgu mjr. Jana Olpiskiego (ps. Ostoja). Nie znaem jego ani komendanta Okrgu pk. Andrzeja Ordyskiego (Franciszek Faix-Limanowski). Niestety, ja sam miaem ju tyu znajomych, e czuem si jak pewien tajniak w maym miasteczku. Wszyscy przechodnie kaniali si osobnikowi, ktry sta na rynku, a kiedy kto zapyta, kim jest ten znakomity obywatel, odpowiedziano z godnoci: to jest nasza tajna policja. Baem si, e w miar wzrostu popularnoci nie uchowam si. W kadym razie nie wykonam gwnego zadania i nie zatrzymam milionowej armii niemieckiej wracajcej spod Moskwy... Zabawk przewidywaem na moje miejsce w walkach osonowych. Na razie za nie miaem dla niego bezpiecznego mieszkania. Szczliwie znalazem Kub (Kubenciusz), kierownika przerzutu przez Bug, ktry mia zgrabne mieszkanie w rdmieciu, a jednak ukryte, i tam znalaz schronienie Zabawka. Z wiadomo tego dnia otrzymaem od goca: Karwicki nie wrci do Brzecia. Mogy by rne powody, ale o prawdziwej przyczynie dowiedziaem si w dwa miesice pniej. Po miniciu Baranowicz Karwicki wjecha w las w rejonie Berezy Kartuskiej, gdzie ostrzela go jaki oddzia partyzancki. Zosta trafiony w gow i wjecha do rowu. Nieznani partyzanci ostrzelali wz oznaczony numerami wojskowymi, a potem spalili go. Karwicki zosta pochowany przez miejscow ludno, a wrak spalonego samochodu nikogo w tamtych czasach nie dziwi. Dopiero drobiazgowe ledztwo jednego z pracownikw wywiadu ustalio okolicznoci zgonu, co te pozwolio odnale

Karwickiego22. Po wojnie matka Dunina-Karwickiego opowiedziaa mi, e syn jej by zwizany z jak organizacj cywiln, dla ktrej ponis ofiar ycia. Zoyem wizyt kolejarzowi Zakrzewskiemu, aby dowiedzie si, co robi kolejarze. Zastaem tam woskiego kaprala, ktry z gospodarzami popija jaki ty napj. Towarzyszy im serdeczny nastrj, to si wyczuwao. Kady zna tylko swj wasny jzyk. Zostaem zaproszony do stou. Moja znajomo woskiego nie przekraczaa rozmwek w pocigu i nie bya zbyt ugruntowana. Przypomniaem sobie zasad, i naley mwi po francusku z polskim akcentem... Bardzo szybko porozumielimy si. Woch nazywa si Curona i by woskim komendantem stacji Brze. Pokaza na siebie palcem i rzek Olimpio, ja zrobiem to samo i powiedziaem Giovanni. W ten sposb zaczlimy interesujc rozmow. Komendantem dworca by Niemiec, kpt. Bruner, ktremu podlegaa caa suba dworcowa (wojskowi i kolejarze). Dalekobiene transporty przechodzce przez Brze czsto miay zapiecztowane koperty, z ktrych kapitan odczytywa kierunek (stacje), gdzie naleao kierowa transport. W ten sposb zachowywano tajemnic wobec jadcych w transporcie, ktrzy nie znali swojej stacji docelowej. Przez Brze czsto szy transporty woskie i std Olimpio jako delegat swego duce. Kapitan le odnosi si do Wocha, lekceway go w sposb ostentacyjny, ale musia go tolerowa w swoim krlestwie. Olimpio zaglda czasem w tajne niemieckie pisma, poniewa mia wino, duo wina, ktre kochali otyli feldfeble. Domyliem si, e Olimpio nie tylko nie kocha nadtych guptasw, ale jest w ogle antyfaszyst. Poza tym mia dosy wojny. Umwiem si z nim na drugi dzie, naturalnie za zgod gospodarzy. Wybiegajc w przyszo, zawdziczam Olimpio wiele cennych informacji, ktre on mi przekaza. Konkretnie dotyczyy one skadu jednostek wojskowych jadcych na front z podaniem ich kierunku. Nierzadko syszaem nazwiska starszych dowdcw. adna obserwacja przelotu pocigw nie moga dostarczy takich informacji. Ju po kilku dniach wysaem pierwszy raport do Doktora. Pod koniec maja dostaem znowu zaproszenie do Warszawy, tym razem w tej sprawie. Tymczasem dziaalimy dalej. Zleciem Zabawce organizowanie nowej siatki, niezalenej ode mnie, i teoretyczne szkolenie ludzi. Przybyo kilku onierzy z Warszawy i tych przydzieliem Zabawce. Ktrego dnia, przechodzc boczn ulic, spotkaem grup ydw idc rodkiem jezdni czwrkami bez konwojenta. Jeden z nich ukoni mi si. Okaza si nim mj kolega szkolny, magister farmacji, Rakow. Byem wstrznity. wier miasta zostaa ogrodzona drutem kolczastym i tam przebywao okoo czterdziestu tysicy ydw. Midzy nimi na pewno byli moi koledzy szkolni, a ja o nich nic nie wiedziaam. Znalazem dziur w pocie do getta i poszedem do rodziny Jakubowskich (ulica Szeroka nr 83), z ktrymi dobrze si znaem; moja matka kiedy utrzymywaa z nimi kontakt. Z Lejb siedziaem przez cay rok szkolny w jednej awce. Zastaem ca rodzin Jakubowskich w komplecie; mao tego, w mieszkaniu tym znalazo si jeszcze kilka innych rodzin, ktre za apwki wyratoway si od mierci w innych miastach i uciekay do bezpiecznego Brzecia.

22

Cezary Chlebowski w Wachlarzu, s. 253, podaje inne okolicznoci mierci Feliksa Karwickiego.

Postpiem ryzykownie, ale nie mogem inaczej. Teraz Jakubowscy opowiadali mi o losie ydw i swoim yciu. W miasteczkach poleskich ydzi zostali wymordowani i tu ostaa si jedna z ostatnich ydowskich wysp. Getto posiadao teoretyczny samorzd, tzw. rad ydowsk (Judenrat), oraz policj porzdkow, podlegajc radzie. Rada otrzymywaa od niemieckiego burmistrza polecenia wykonywania przez ludno ydowsk rnych prac we wasnych warsztatach lub w miecie. Za to otrzymywaa mniej ni skromny przydzia ywnoci. Wszyscy musieli pracowa, eby wykona zlecone prace. Burmistrz Krathe nakada osobliwe haracze na ydw. I tak jednego dnia tygodnia da tysica ek z pociel, nastpnego dnia tysica mskich garniturw (nowych), butw, zegarkw itp. Cz przedmiotw wykonywali rzemielnicy uratowani przez dobrych Niemcw. Uratowani, poniewa Niemcy potrzebowali zrcznych rzemielnikw. W getcie spotykao si rnych ludzi. Wrd szaro ubranych sylwetek przemykay si typy ze redniowiecznych sztychw, a obok nich przechodzili ludzie, ktrzy tylko z pochodzenia byli ydami, nie znajcy nawet jzyka jidysz. Lejba Jakubowski nie zna rwnie dobrze jidysz. Przez wiele lat studiowa w Montpellier. Teraz, kiedy jego rodzina znalaza si w niebezpieczestwie, zosta w getcie, mimo e mia drog do ycia otwart. Tu za drutami, przy ulicy Dbrowskiego, mieszkaa jego przyjacika Rosjanka - Katia (Jekatierina Pawowna, nazwiska nie pamitam). Lejba da mi jej adres i powiedzia, e uprzedzi j o moim przyjciu. W getcie mieszkao jeszcze kilku moich kolegw z awy szkolnej, jak Mieczysaw Doliski, ktrego przezywalimy Zeus . Wszyscy oni byli zwizani z grup dawnej modziey syjonistycznej i fizycznie zdolni byli do walki. Poza tym yli w getcie, bardzo dobrze ukryci, socjalici z Bundu. O tym, co si na wiecie dzieje, Jakubowski wiedzia lepiej ode mnie i by przekonany, e dni Niemcw s policzone. Mieli nasuch radiowy. Dziaali tam te rusznikarze. Dowiedziaem si pniej, e do getta przenikali radzieccy partyzanci. W miecie, poza drutami getta. ydzi chodzili grupami do i z pracy. Wyjtek stanowi dr Bernard Kalwaryjski, znany psychiatra, ktremu zezwolono na chodzenie po miecie z gwiazd Dawida na plecach. Doktor ostentacyjnie chodzi do kocioa i zapewne modli si o zbawienie dla obkanych nadludzi.

Zajecha do mnie kpt. Pitkowski (Mak, Dul) i opowiedzia mi o akcji w Misku. Trop (mjr Tadeusz Sokoowski) zabra si energicznie do roboty i organizowa dywersj elazn rk. Pitkowski teraz jecha do Warszawy, wic prosiem go o przysanie materiaw wybuchowych, poniewa mj zapas ju si wyczerpa. Ze zwalania supw telefonicznych nie byo wielkich korzyci, a zreszt przyszy raporty, e kto poza nami robi t robot, a nawet nasze osignicia zostay poprawione w Telmach Rzdowych, Prosiem Pitkowskiego, eby zameldowa Doktorowi o moich kontaktach w getcie. Mogy mie jakie znaczenie. Nie prosiem o bro, poniewa znalazem cenne jej rdo. Zakupiem ju przedtem pistolety maszynowe na ulicy Emilii Plater w Warszawie, koo kocioa w. Barbary. Na tym zna si Hackiewicz (..Zaleski. MSZ). onierze niemieccy jadcy na front mogli zaopatrzy si w brakujce czci umundurowania w skadnicy przy ulicy Hoej nr 88; przechodzili koo kocioa, gdzie czatowali poboni kupcy i proponowali godziw zapat za karabin lub pistolet. Ceny ukaday si rnie, ale za kilka tysicy zotych Niemcy decydowali si nieraz zgubi bro. Kupujcy ryzykowali naturalnie ogromnie, ale ycie stracio na wartoci. Langner (Douglas) rwnie robi takie zakupy, ale w Halach Mirowskich, gdzie wszystko mona byo kupi.

Teraz otworzyy si nowe moliwoci handlowe w Brzeciu. Przede wszystkim Olimpio. On nie chcia pienidzy ani wdki. Da mi kiedy niemiecki pistolet maszynowymi powiedzia, e go znalaz. Pyta si, czy nie potrzebuj czego takiego. Przynis go na ramieniu na pasku. Ja w cywilnym garniturze miaem kopot z przeniesieniem broni. Poprosiem go, eby szuka dalej, wszystko si przyda. Drugie rdo - to policja ukraiska. Wiadomo, e w Brzeciu nie byo zbyt wielu Ukraicw, chocia ju przed wojn Niemcy finansowali nacjonalistyczny ruch ukraiski i na Polesiu stworzyli kilka bibliotek im. Szewczenki. Mimo dobrego nazwiska Szewczenki Ukraicw nie przybyo. W czasie wojny powoano komitet ukraiski, przez ktry mona byo uzyska lepsz posad. Trafiali tam Rosjanie emigranci i spryciarze bez skrupuw. Zostawali za to rzdcami majtkw albo urzdnikami w przedsibiorstwach niemieckich. Obsadzili stanowiska oficerw w policji. Szeregowcw zmobilizowano z Biaorusinw, a nawet spord Polakw. Zaczlimy penetrowa rodowisko policyjne, uzbrojone wprawdzie tylko w karabiny, ale zdarzaa si te bro znaleziona przy rewizjach lub zdobyta na partyzantach. Ju w 1941 r. zauwaono na terenie Polesia dziaalno radzieckiej partyzantki, powstaej na bazie regularnych oddziaw, pozostaych za lini frontu. W 1942 r. zbiegli jecy z obozw czyli si i tworzyli mae grupy sabo uzbrojone. Z tymi oddziaami walczya policja, odnoszc czasem sukcesy. Do zwalczania partyzantw uywano rwnie Wgrw, ktrych dwie kompanie stay w Brzeciu. Wgrzy te byli zainteresowani w zdobyciu pienidzy na wdk. Wanie w pocztkach maja zakupilimy od Wgrw dziesiciostrzaowy karabin z zapalajcymi pociskami. Bya to atrakcyjna bro i miaem ochot wyprbowa j, oczywicie przy okazji szkolenia. Pojechaem samochodem z Langnerem do Kobrynia, gdzie mielimy ju placwk. Komendantem jej w tym czasie by ppor. piech. Micha Wileski, z zawodu nauczyciel, wtedy pracujcy jako urzdnik w wydziale rolnym. Zabra on ze sob Romana Kobyliskiego, jednego z miejscowych policjantw, z karabinem. Byo to troch ryzykowne, poniewa policjanci musieli po subie zostawia bro w komisariacie, ale Kobyliski dorobi si prywatnego karabinu. Naumienko (Ryba) w tym czasie musia ucieka. Langner wysadzi nas za Piskiem w kierunku na uniniec. Poszlimy lasem do torw kolejowych. Pocigi tu kursoway mniej wicej co p godziny, tak e nie musielimy dugo czeka. Uoylimy si w krzakach o kilkadziesit krokw od toru, tak aby mie ukryt drog do ucieczki. Wileski z Kobyliskim mieli mnie ubezpiecza. Okoo godziny 14 nadszed sapicy pocig towarowy od strony Piska. Oprcz wagonw towarowych cign lory z prasowanym sianem. Postanowiem strzeli kilka razy w siano, moe si zapali. Po trzecim strzale zobaczyem, jak siano unosi si rwno nad wagonem, nastpi wybuch cysterny z benzyn, zamaskowanej sianem. Kilka kawakw blachy upado niedaleko nas. Bojc si, e nastpi dalsze eksplozje, zaczem ucieka do lasu, obaj moi towarzysze za mn. W zarolach spotkalimy dwu mczyzn w ndznych ubraniach. Przygldali si naszej zabawie i entuzjastycznie wyraali po rosyjsku swj zachwyt. Byli bez broni i godni. My te przy sobie nie mielimy zapasw, ale Kobyliski i Wileski oddali im swoje papierosy. Jeden z Rosjan westchn: eby tak mie bro... Roman rozczuli si (znalimy wszyscy jzyk rosyjski) i wycign jeszcze jeden prywatny nagan, i poda nieznajomemu. Na to Rosjanin przedstawi si i obieca, e we waciwym czasie da nam czog. Nie moglimy dugo prowadzi tej dworskiej rozmowy, bo za chwil mg rozpocz si pocig. Zreszt Langner czeka na nas samotny w lesie.

Zdeponowalimy bro w starym opuszczonym domu w Pisku. W tym czasie w Pisku stao wiele opuszczonych domw poydowskich, waciciele ich zostali wymordowani przez Niemcw. Dom, o ktrym wspomniaem, znajdowa si midzy siedzib plutonu andarmerii i firm Polstephan, gdzie jako urzdnik pracowa por. Zdzisaw Ronowski. On te mia nadzr nad magazynem. Bro ta bya przeznaczona dla oddziau partyzanckiego, ktry on organizowa. Wieczorem w mieszkaniu u Przysieckiego otrzymalimy wiadomo o zniszczeniu pocigu z benzyn. Wiadomo od naocznego wiadka bya mocno przesadzona. W rzeczywistoci pocig zatrzyma si, poniewa cysterna zostaa wyrzucona z toru, Przezorny maszynista szybko uciek, to samo zrobia nieliczna osona, jadca w pierwszym wagonie. cignito z Piska tzw. Bauzug, ktry usun wagon w cigu dwu godzin. Dwugodzinna przerwa ruchu na tej linii nie miaa adnego znaczenia, zwaszcza e transporty zaopatrzeniom we z Rzeszy na front szy trzy lub cztery doby . Nasi kobryniacy pojechali osobno, a ja z Langnerem udalimy si do Antopola Poleskiego, eby nawiza kontakt z Wacawem Jaziewiczem. Wacaw narazi si Niemcom, gdy przechowywa ydw, i teraz musia si ukrywa. Wiadomo o tym dostaem od Karoliny Kindlerowej, wdowy po lekarzu. Przed wojn ya z wasnych funduszw w Kobryniu. Teraz pienidze w bankach przepady i musiaa zabra si do pracy. Zacza pracowa w polu przy kopaniu kartofli, bya prawie bosa. Nie chciaa adnej pomocy pieninej, uprzystpniajc swoje mieszkanie na punkt kontaktowy. Jej domek sta w Kobryniu przy szosie do Piska. Kady nasz kierowca mg si zatrzyma przy tym domu, eby nabra wody do chodnicy. Zabranie przy tym maej kartki papieru nie przedstawiao adnej trudnoci. Zatrzymalimy si na rynku maego miasteczka Antopola. Drewniane stragany i sklepy porozbijane. Towar wywieziony przez Niemcw. Waciciele ydzi wymordowani. Po rynku biegay opase szczury. ywej duszy wokoo. Tak ima wyglda wit Hitlera. Milimy z Langnerem nietgie miny. Odwiedzilimy Jaziewicza w jego zakonspirowanym mieszkaniu. By bojowy. Chcia tworzy wasny oddzia partyzancki. Dlaczego nie? Ale na razie radziem poczeka. Potrzebowalimy kontaktw we wszystkich maych miasteczkach od Brzecia do Piska, potrzebowalimy lokali, autentycznych dokumentw zmarych, legalnych dowodw osobistych... Spraw zaatwilimy szybko, po chrzecijasku i po uasku Langner umwi si z Jaziewiczem na przyszo. W Brzeciu zastaem goci. Mj szef przysa mi radiostacj odbiorczo-nadawcz, zrzutow23, mae pudeko wielkoci cegy, i ponadto obsug radiostacji w osobie dobrze wyszkolonego podoficera marynarki wojennej, mata, ps. Murzyn. Znajomo szyfrw i tempo 100 znakw ma minut. To duo. Miaem tylko kopot, co z tym zrobi. Moja czno z Warszaw dotychczas bya niezawodna, a radio...? Radiodepesza nadana w Brzeciu nie moga by odebrana w Warszawie bezporednio. Kto w Anglii czuwa dzie i noc, eby odebra moj depesz, i z kolei nadawa dla odbiorcy w Warszawie przy ulicy Puawskiej, a szyfranci, deszyfranci i acuch cznikw naraa si na mier i mczarnie. ;,Murzyna przywiz May i zameldowa, e Doktor czeka na kontakt radiowy.

23

W Centralnej Kartotece Wachlarza jest podana dokadna data otrzymania radiostacji przez kpt. Wani 15 VI 1942 r.

Drugim moim gociem by pitnastoletni Henryk Migula. Syn p. Zofii, u ktrej miaem lokal kontaktowy. Matka powiedziaa Heniowi, e jest ze mn spokrewniona. Po pewnym czasie zauwayem, e chopak staje przede mn na baczno i melduje si: Tak jest, wujku Wodku! Do Henia przychodzili jego rwienicy i w mieszkaniu wiczyli baczno, spocznij, a pod nimi mieszkali Volksdeutsche. Tak czy inaczej sta przede mn rosy chopak w narciarskich butach i meldowa, e chce i do wojska. Bya to dla mnie jako konspiratora kompromitujca sprawa, nie mwic o niebezpieczestwie. W tym czasie miaem na linii baranowickiej kilka baz rezerwowych, to znaczy takich, ktre szykowaem na okres kocowy. Natychmiast umieciem Henia w majtku Litwinw, koo stacji Tewle, gdzie zosta zatrudniony jako specjalista od krcenia centryfugi z mlekiem. Na jaki czas miaem spokj z t spraw. Punkt kontaktowy, o ktrym wiedzieli moi warszawscy gocie, znajdowa si w Brzeciu przy ulicy Steckiewicza, idcej od dworca do rdmiecia. Jednoizbowy lokal nalea do szewca Michaa Jastrzbskiego. W ku stale leaa p. Jastrzbska, ranna w 1939 r., kiedy to Niemcy ostrzeliwali obiekty wojskowe. Miaa uszkodzony krgosup i bezwad ng. Razem z rodzicami mieszka osiemnastoletni Tadeusz, garbaty chopiec. Dom ten mia dwa wejcia z dwu podwrek. W rodku przegradzay go ciany z tektury i byo sycha, co si dzieje w kadej klatce. W tej budzie mieszkao pi rodzin. Z jednej strony naszego lokalu mieszka Kubenciusz (Kuba), kierownik przeprawy, a z drugiej p. Spiechowicz (Rymarz), pomocnik Kuby. Ze wzgldu na blisko dworca lokal wspaniale odpowiada swym funkcjom. Rwnie wyblake napisy Saponik i Schuhmacher upowaniay kadego do wejcia. Sam waciciel cierpia ndz, bo niewiele osb naprawiao buty. Czsto idc do niego zabieraem bochenek chleba albo kawaek soniny. Tadeusz Jastrzbski mia jakie uzdolnienia do mechaniki. Kiedy widziaem, jak reperowa zegarek. Mia dugie palce, ktrymi bardzo zrcznie si posugiwa. Dowiedziaem si, e chodzi ze Sonczyskim na telefony i zabroniem tego na przyszo. Tadeusz jednak chcia co robi. Prosiem Marszaka, eby go wykorzysta. Bardzo szybko chopak osign dobre wyniki w warsztacie rusznikarskim. Przy okazji wizyty Maego zleciem zdobycie szczepionki weiglowskiej przeciwko tyfusowi plamistemu. Niestety, na Polesiu mielimy stale zachorowania na t cik chorob, a nie dysponowalimy waciwymi lekarstwami. W maju 1942 r. odcinek nasz liczy okoo trzydziestu onierzy, ale co najmniej drugie tyle ludzi byo w bazach. Radiostacja zostaa umieszczona na mansardzie drewnianego domu na rogu ulic Steckiewicza i 3 Maja, a wic w rodku miasta. Z okien mansardy rozciga si widok na will, gdzie mieszkao kilkanacie blondynek z niemieckiej suby cznoci (Blitzmdeln), na parterze za kwaterowali rni urzdnicy niemieccy. Punkt okaza si znakomity. Ktrego dnia te wanie Blitzmdeln poszczuy rosego i tresowanego wilczura na poleskiego ebraka, ktry nieopatrznie zawdrowa na ich podwrko. Pies przewrci Poleszuka i powanie go pokaleczy, sprawiajc tym wyran uciech niemieckim panienkom.

Pierwsza depesza nadana z Brzecia miaa nastpujc tre: Trzysta trzynacie potrzebny buch, buch dla Walentego. Po kilku dniach przysza znieksztacona odpowied, ktr zreszt dopiero odczytaem w Warszawie przy nastpnej bytnoci. Buch, buch jak atwo si domyli, to materia wybuchowy, a bardzo go potrzebowalimy. Pocigi na wschd szy nieprzerwanym strumieniem W cigu jednej doby naliczono kilkadziesit pocigw z wojskiem i zaopatrzeniem, oznaczao to jak now ofensyw. Wychodziy wic patrole trzy czteroosobowe pod dowdztwem Sonczyskiego i onierowicza. Przyby jeszcze trzeci podchory, Zbigniew Wojakowski (ps. Przewodzic), z mojego prywatnego poboru. Praca tych grup bya niewdziczna i ryzykowna, dlatego e wysyaem ich daleko od miasta, i to tylko z krtk broni. onierze musieli na drugi dzie wrci do pracy. Zadaniem ich byo rozkrcenie i odrzucenie jak najdalej szyn. Niemcy patrolowali tory bezustannie, uywajc do pomocy ludnoci z pobliskich wsi. Pocigi ratunkowe miay jednak do roboty. W kocu maja na skutek porozumienia Doktora z Komend Okrgu Polesie przekazaem grap kolejarzy brzeskich do dyspozycji Okrgu Rozmowy z Olimpio zostawiem dla siebie. Jego informacje miay du warto dla naszej Komendy Gwnej, poniewa zawieray czsto dane dotyczce stacji wyjciowej transportu, przy czym Olimpio zacz pisa nazwy po niemiecku, np.: Zug 52 399 von Hamburg Infant. W kocu maja Murzyn przekaza mi depesz: Wzywam Tarcz natychmiast Doktor. Tarcza to ja. Olimpio wsadzi mnie do Urlaubszugu (pocig z onierzami urlopowanymi). Skada si z wagonw I klasy, w ktrych zostawao wiele pustych miejsc. Niewielu onierzy miao szczcie jecha na urlop. Jazda naleaa do wygodnych, bez adnej kontroli, i o 3 w nocy znalazem si na Dworcu Wschodnim. Miaem legaln przepustk z Brzecia. Poszedem do bufetu, obsugiwanego przez biaogwardzist, starego Rosjanina. W sali byo duo ludzi czekajcych jak ja do rana ze wzgldu na godzin policyjn. Okoo 4 nad ranem wpado czterech gestapowcw, ktrzy zaczli sprawdza dokumenty, zbili do krwi jakiego modego czowieka. Bufetowy poda mi bez dania due piwo i kieliszek wdki. Zaczem spokojnie pi, a bufetowy wypytywa mnie o zdrowie. Niemcy nie zainteresowali si mn i wyszli zabierajc dwu mczyzn. Wtedy powiedziaem: Bagodariu wam. Bufetowy lekko schyli gow i rzek: Kapitan Pawow, na co ja przedstawiem si: Inynier Orow.

Doktor upowani mnie do zgoszenia si do jego prywatnie mieszkania przy ulicy Puawskiej. Przyszedem tam 29 maja24 z rana wprost ze stacji. W poudnie poszlimy razem do Adolfa Moczulskiego, gdzie poznaem kpt. Stefana Rychtera (ps. Tumry. By to oficer saperw, nowy szef sztabu Wachlarza25. Robi wraenie niemiaego i prawie nie zabiera gosu. Zamieniem z nim zaledwie par sw i to byo nasze jedyne spotkanie w yciu.
24

C. Chlebowski podaje dalej 28 VI 1942 r. {Wachlarz, s. 116). Jako odpowiednio pniejsze przedstawia te wydarzenie opisane poniej, np. wpadk patrolu Mariana Przysieckiego umiejscawia nie w czerwca, lecz w lipcu, co potwierdza pismo gestapo warszawskiego z 21 IX 1943 r. 25 Kpt. Stefan Rychter Broyna, Dan, Tumry (1906-1943), w kampanii wrzeniowej w sztabie 3. DP, oficer Komendy Okrgu ZWZ w Kielcach, potem szef Zwizku Odwetu AK Okrgu Krakw. Zgin w Misku Litewskim

Doktor powiedzia, e istnieje w Londynie w dalszym cigu zainteresowanie Wachlarzem i e Anglicy naciskaj nasz sztab na dalek dywersj. Chc w ten sposb okaza pomoc wojskom radzieckim. Otrzymaem rozkaz przecicia w dniu 3 czerwca torw koo Kopcewicz. to znaczy poza nasz dawn granic. Wszelkie inne akcje powinny by ograniczone, przynajmniej na gwnych kierunkach, ze wzgldu na grob ujawnienia. Kopcewicze byy atwe do osignicia. Poprosiem o materia wybuchowy. Otrzymaem beczk z dziesicioma kilogramami szedytu, na grze zalan lepikiem. Wezwaem natychmiast ppor. Marka, eby wykona t akcj. Marek wystpowa w niej pod pseudonimem Bebi. Mia przeszkolony patrol w skadzie: ppor. Mikoaj Socewicz, oficer z dawnej organizacji Brochwicz; podoficer marynarki wojennej Matros, siostrzeniec Mariana Przysieckiego; onierz dywersji, robotnik z Legionowa Karo, onierze dywersji z dzielnicy Brdno w Warszawie, Rudy, i Czarny (nic o nich nie wiem). Nazwisk niestety nie znam.26 Zebranie patrolu odbyo si w mieszkaniu pastwa Obryckich27 przy ulicy witokrzyskiej nr 10. Skontaktowaem Marka z Hackiewiczem w celu omwienia szczegw podry, sam wrciem natychmiast do Brzecia, eby przygotowa bro i reszt ludzi. 31 maja odprawiem Bebiego z Brzecia. Do patrolu doczyli: pchor. Wojakowski, pchor. onierowicz i plut. Wrona (faszywe nazwisko, cho prawdziwe imi, Wadysaw Ilczuk). Razem dziewiciu ludzi. Mielimy wiadomoci, e rejon unica jest mocno strzeony przez wojsko niemieckie, a to z powodu dziaalnoci radzieckiej partyzantki. Poleciem Markowi sprawdzenie u Przysieckiego czy to prawda, i jeeli tak, aby pojecha przez Dawidgrdek i doszed do linii kolejowej pieszo omijajc uniniec. Oddzia otrzyma ode mnie cztery karabiny i dwa pistolety maszynowe, poza tym Marek i podchorowie mieli rewolwery. Przysiecki potwierdzi, i rejon unica jest bardzo obsadzony i Hackiewicz skierowa si do bazy w Dawidgrdku. Tu gospodarzy Marian Czarnecki. Zgodnie z planem rzdzi kilkoma majtkami; da Markowi dokadn map terenu i odprowadza oddzia nad dawn polsk granic. Marek wykona duy marsz i 3 czerwca o godzinie 16 odpali dwukilowy adunek pod pocigiem idcym w kierunku Homla (lont prochowy). Lokomotywa wyskoczya z szyn i kilka wagonw zostao zgniecionych. Wtedy Marek kara otworzy ogie do Niemcw, znajdujcych si w pierwszym wagonie, gdzie zwykle jechali wartownicy i podoficer, komendant pocigu, tzw. Zugfhrer. Okazao si, e pocig wypeniali onierze, ktrzy ze wszystkich wagonw rozpoczli chaotyczn strzelanin. Mimo jasnego dnia udao si naszym wyj cao. Niemcy wyskoczyli z pocigu i rozpoczli pocig. Marek wzi kierunek na poudnie i korzystajc z niewielkich zagajnikw w tym terenie odszed bez strat. Pocig trwa ponad dwie godziny, a nasza grupa, cho zmczona, maszerowaa midzy botami, aeby odej jak najdalej. Wieczorem okazao si, e cay oddzia zabdzi w bagnach. Wokoo nie byo ani kawaka suchego ldu, gdzie mogliby wytchn, wobec tego Marek zwolni tempo, ale dalej maszerowali na poudniowy zachd, aeby wyj na Dawidgrdek. Nad ranem natknli si na ukraisk policj, ktr
w walce z gestapo w czasie nieudanej prby wyzwolenia onierzy IV odcinka Wachlarza z wizienia w Misku. 26 Matros - Tadeusz Horoszcza, Karo - Stanisaw Grabski, Rudy - Mieczysaw Jurakowski lub Jakubowski, Czarny - Wadysaw Mecyjak (C. Chlebowski Wachlarz, s. 150-154). 27 Irena Obrycka bya siostr por. Mariana Przysieckiego (ps. Marian), kierownika bazy nr 3 w Pisku.

przepdzili kilkoma strzaami. miertelnie zmczeni doszli do jakiej maej wioski (nazwa nie ustalona) i zajli szko. Wystawili posterunki i pokadli si spa. Po kilku godzinach szko otoczyli policjanci i rozpoczli szturm. Marek przyj walk, ale sytuacja stawaa si grona. Ppor. Socewicz zosta zabity. Policjanci zbliyli si na ma odlego. Wtedy plut. Wrona rzuci przez okno dwa granaty i wyskoczy na podwrze, za nim podchorowie z pistoletami maszynowymi. Policjanci uciekli zostawiajc kilku rannych i zabitych, nasi zabrali im karabiny i Marek nakaza dalszy marsz, tym razem na zachd. Znaleli si nad Prypeci, gdzie stay odzie rybackie. Przeprawili si w kierunku Piska. W jakim zagajniku Marek zarzdzi postj. Tam doszo do ostrego zatargu midzy onierzami a dowdc. Bebi (Marek) postanowi rozwiza oddzia. Da rozkaz, aby Wrona z Rudym i Czarnym poszli do Brzecia, w godzin pniej wypuci na t sam tras dwu podchorych, sam za z pozostaymi dotar do Piska, wysyajc Matrosa po pomoc do Przysieckiego. Przysiecki zorganizowa samochd i zabra ludzi i bro do siebie. Tu wszyscy odpoczli par godzin. Bebi otrzyma nowe ubranie i z papierami Polstephana, ktry dziaa bez zarzutu, przyjecha pocigiem do Brzecia. Przysiecki zostawi Matrosa i Karo u siebie. Mimo e Bebi by chory, zatrzymaem go u siebie do powrotu reszty grupy. Wrona, Czarny i Rudy okazali si spryciarzami: zapali konie na pastwisku i przyjechali na drugi dzie po Bebim. Podchorowie natknli si na oddzia Organizacji Todta biorcy udzia w obawie w rejonie Drohiczyna. Zostali otoczeni. Strzelali do ostatniego pocisku, a potem zaczli ucieka. Wtedy pad pchor. onierowicz, a Wojakowski mia przestrzelon rk. Doszed do Brzecia w stanie zupenego wyczerpania. Musiaem zapakowa go do ka Bebiego -Rudego i Czarnego odesaem do Warszawy. Wron mianowaem sierantem. Teraz sta si Krukiem. Wysaem zaraz notatk do naszego przyjaciela w Drohiczynie z prob o blisze informacje na temat przemiych pracownikw budowlanych firmy Todta. W tym samym czasie Wachlarz wykona na innych odcinkach podobne zadania, na szczcie bez strat. Sam Doktor przyjecha do mnie z Miska, gdzie, jak opowiada, bra udzia w minowaniach pocigw. Wyraa zadowolenie z przebiegu akcji. Zatwierdzi awans Wrony i obieca pomiertne odznaczenie dla obu polegych. Stan placwek III odcinka Wachlarza w dniu 10 czerwca 1942 r. wedug raportu przedstawia si nastpujco: w Brzeciu - grupa por. Kiwalle - 1 oficer, 2 podoficerw (wywiadowcw); grupa sier. Marszaka - 1 podoficer, 1 szeregowiec; pchor. Sonczyskiego - 2 podchorych, 2 podoficerw, 5 szeregowych; grupa por. Bkiewicza - 2 oficerw, 3 podoficerw; grupa Wojnowskiego - 1 podchory. 2 szeregowych; w abince - grupa plut. Adamskiego -1 podoficer, 2 szeregowych; Jzef Adamski zosta podporzdkowany Sonczyskiemu; w Kobryniu - grupa Wileskiego - 1 oficer, 3 szeregowych; w Pisku - grupa Przysieckiego - 1 podchory, 2 podoficerw, 5 szeregowych. Razem 4 oficerw, 4 podchorych, 11 podoficerw, 18 szeregowych, czyli 40 ludzi nie liczc mnie. Prcz tego byy bazy rezerwowe w; Dawidgrdku - por. Marian Czarnecki; Litwinowie, stacja kol. Tewle - por. Jzef Szadurski; Oraczycach - szer. Edward Jamnicki; Berezie Kartuskiej - kpr. Pawe Burysiewiez. O innych punktach Wachlarza, wywiadowczych, cznoci i bazie w Warszawie, ju wspominaem.

Miaem przyjemno pokazania mojemu szefowi naszej rusznikarni i kilku autentycznych onierzy. Natomiast Doktor mnie zmartwi, gdy owiadczy, e nie ma szedytu. Wystpiy wtedy jakie trudnoci z materiaem wybuchowym. Kiedy meldowaem, e na polach midzy abink i Kobryniem le niewypay. Stoczono tam walk 22 czerwca 1941 r. Doktor p artem p serio poradzi mi, ebym sprbowa z nich wycign materia wybuchowy. Kiedy syszaem, i takim materiaem jest melinit podobny do dugiego woskiego makaronu. Do niewypaw odnosiem si z szacunkiem i nie bardzo entuzjastycznie zapewniem, e sprbuj. Ostatecznie mj szef obiecujc, i nie zapomni o mnie, wyjecha, a ja zostaem z kilkoma kopotami. Wiadomo byo, e w rejonie abinki pastuchy dla artw zbieray niewypay, ktre potem wrzucali do ogniska, Czasami komu urwao rk albo tylko palec. Pytaem Marszaka o te sprawy... Tadzio Jastrzbski by gotw rozkrca zapalniki, ale mu nataram uszu za sam pomys. W kocu Marszaek zaproponowa namwi jakiego niemieckiego artylerzyst... To byo co. Artylerzyci kurowali si w szpitalach. Koszary 82. pp zamieniono w szpitale ewakuacyjne. W byych koszarach szkoy podchorych artylerii przeciwlotniczej (Trauguttowo) mieci si szpital ortopedyczny. A wic byo troch rannych i rekonwalescentw. Zleciem Kiwalle (Plebanowi) wyszukanie artylerzystw. Maryla Bornsztein, Polka z pochodzenia, ona obywatela szwedzkiego, ktry zgin w 1939 r., pracowaa w kompleksie koszar na przedmieciu Grajewskim. Zameldowaa, e podoficer Hermann, uroczy artylerzysta, czsto wychodzi na przepustk. Bywa w rejonie parku Szustra i tam spotyka si z dziewczynami. Nie byo to atwe, ale w biay dzie zabralimy do ciarwki Casanow i gwn ulic, przez przedmiecie Kijowskie (Kijowka), aby omin mosty, jechalimy do naszych niewypaw. Zebralimy ich przedtem kilkanacie z nalen ostronoci. Bya godzina 17, kiedy nasz specjalista zosta zaproszony do dziea. Marszaek, Wojnowski, Sonczyski i ja prosilimy go o to... Chopcu trzsy si rce. Dosta kilka kawakw pocitego drutu, ktre mia odpowiednio wygi, aby wykrci zapalniki. Robi to niemrawo. Odkrci jeden zapalnik, my stalimy wokoo w przyzwoitej odlegoci. Rzuci pocisk na ziemi i prbowa uciec! Gryf (Marszaek) strzeli do niego skutecznie. Zdecydowaem wicej takich rzeczy nie robi. Moe nie dojrzaem do tej okropnej wojny... W par dni pniej Wojnowski (ps. Motor) zgosi si do mnie z prob o pistolet na wasno. Trzeba go zdoby - powiedziaem. - Nie mam broni na prezenty. Wtedy podchory zaproponowa mi ma akcj: 10 kadego miesica jego szef nadleniczy wozi pienidze do Wysokiego Litewskiego. Suma bya niedua: czterdzieci - pidziesit tysicy rubli. Szef ma Walthera sidemk, mona zatrzyma samochd, zabra bro i pienidze. Wojnowski jedzi z szefem jako kierowca, moe wic oberwa par lekkich ciosw, szefa nie naley zabija ani niszczy samochodu. Tak to wykoncypowa Wojnowski. Spraw przekazaem pchor. Wojakowskiemu. Nie zna si z Wojnowskim. Dwu modych ludzi poszo z Wojakowskim na szos, ktr mia jecha zielony Opel. Instrukcja brzmiaa jasno: nie zabija, nie niszczy, zabra pistolet i teczk. Ja sam schowaem si w krzakach, eby Oberforstverwalter (nadleniczy) mnie nie widzia. Bywaem w jego garau. Kiedy nadjecha Opel (ta szosa wiecia zwykle pustk), Wojakowski wyszed z lizakiem na rodek drogi i zatrzyma wz. Chopcy wskoczyli do samochodu, machajc gronie pistoletami i krzyczc: Raus! Niemiec zosta rozbrojony, a Zbyszek Wojakowski wyrn w twarz kierowc. Ten za, pewny siebie, odda cios. Zacza si bijatyka.

Wyskoczyem z krzakw, eby zapobiec komplikacjom, i pognaem nadleniczego z Wojnowskim do lasu. Od tej pory Wojnowski zdoby sobie doskona opini u Niemcw... i otrzyma upragniony pistolet. Dla mnie wstp do garau zosta spalony. Miesic czerwiec przynis mi peno emocji i niespodzianek. Chciaem ju zacz dowodzi i nie bra udziau w maych akcjach szkolnych, tote z przyjemnoci przeczytaem meldunek Przysieckiego, e z resztek materiau wybuchowego, ktry przynis patrol ppor. Marka (Bebi), zrobi kilka min i w rejonie Parochoska, czyli koo swojego majtku, dokona wykolejenia. W tym czasie znalaz si w Brzeciu zaginiony Naumienko. Posaem go natychmiast do Piska. Naumienko by mieszkacem Kobrynia. Przy okazywaniu pomocy swoim znajomym ydom w getcie w Kobryniu wpad w rce Niemcom. Uciek im, zostawiajc jednak marynark z dokumentami. Nadawa si doskonale do grupy piskiej. W par dni pniej przyjecha do mnie nie znany mi kolejarz, p. Rewczuk. i wymieni haso, ktre zna tylko Przysiecki i ja. (Ze wszystkimi dowdcami baz miaem umwione haso alarmowe, dla uatwienia dla wszystkich - jeden odzew). Rewczuk poinformowa, e Przysiecki z kilkoma ludmi zosta zatrzymany i osadzony w areszcie, znajdujcym si w koszarach andarmerii polowej. Winiowie wyamali si i ukryli w jakim garau. Poniewa miasto jest zaalarmowane, a policja szuka zbiegw, Przysiecki prosi o pomoc. Co miaem robi? Wojnowski wypoyczy mi samochd ciarowy z kierowc (Jaroszewicz?). Pojechaem do Piska pod wskazany adres. W maej komrce, koo warsztatu, znalazem Przysieckiego, Matrosa, Karo oraz pewn mod kobiet. Wszyscy byli do dokadnie rozebrani. Okazao si, e przybycie Naumienki tak podnioso nastrj bojowy Mariana, e natychmiast uderzy na pocig towarowy, idcy z unica do Baranowicz. Lokomotywa wyskoczya z szyn, a nasi otworzyli ogie do ochrony niemieckiej. Kolejarze i Niemcy uciekli, a Przysiecki zacz otwiera wagony. Nie znalaz w nich broni, tylko ywno w konserwach i butelkach. W jednym z wagonw dobra si do francuskich koniakw, portugalskich sardynek. Przysiecki mia ze sob kilku ludzi. Zaopatrzy si w niektre smakoyki i wezwa ludzi z okolicznej wsi do masowego szabru. Po rozpuszczeniu oddziau Przysiecki zosta ze swoim siostrzecem Matrosem i Karo. Wszyscy trzej nie uznawali ascezy i postanowili mile spdzi wieczr. Co do modej damy otrzymaem wyjanienie, e jest przygodn znajom. W czasie uczty zrobio si gorco, uczestnicy porozbierali si. W nocy przysza andarmeria zwabiona haasem. Koniak i sardynki wystarczyy, eby zamkn rozbawione towarzystwo. W czasie pobienej rewizji nie znaleziono broni. Nie pozwolono jednak ubra si aresztowanym i osadzono ich w piwnicy w byych koszarach 84. pp. Peni inicjatywy partyzanci wyamali krat i wypezli z aresztu, kryjc si u znajomego mechanika. Naturalnie, naleao dziaa, i to szybko. Kiedy przez Langnera poznaem p. Michaa Hajduka, waciciela sklepu z dykt. Zajechaem na rynek i kupiem kilkanacie arkuszy dykty, zrobilimy niewygodn kryjwk na samochodzie i tam wpakowalimy ca czwrk. Z Piska wyjechalimy w polne drogi i kluczylimy do rana, omijajc wszystkie posterunki. Pani wysadzilimy koo domu jej rodzicw, uwaajc, e powinna da sobie sama rad. W kadym razie z pewnoci nie bya ona wtedy onierzem Wachlarza, co niektrzy dzi staraj si udowodni.

Trzech pechowcw zawiozem na ulic Dbrowskiego, gdzie na strychu mieci si hotel Organizacji Todta. Przynajmniej tak gosia tabliczka przybita na drzwiach. aden pracownik tej organizacji nigdy tam nie nocowa. Musiaem zatroszczy si o ubranie i jedzenie dla trzech onierzy, ktrzy cierpieli na kociokwik. Zapomniaem nadmieni, e Karo mia potnie rozbit gow i wymaga przyzwoitego opatrunku. Postanowiem szybko odesa wszystkich do Warszawy, ale nie miaem pod rk dokumentw. 11 czerwca widziaem ostatni raz Przysieckiego. Przekaza mi swoje kontakty w Pisku, adresy ludzi i schowki z broni. Osobicie zaprowadziem go nad Bug i przewiozem do wsi Botkw. Miaem do Przysieckiego duo sentymentu, ale nie akceptowaem niektrych jego posuni. Matros i Karo zaopatrzeni zostali w nowe ubrania i otrzymali rozkaz przebywania na strychu do czasu wrczenia im dokumentw. Nie wytrzymali nerwowo i zdecydowali si pj na rynek, eby wypi klina. Zostali aresztowani. Karo by podobny do yda i to rzekomo przyczynio si do aresztowania. Po krtkim ledztwie owiadczyli, i s partyzantami, i zostali natychmiast rozstrzelani.28 W tym czasie na ulicy Sienkiewicza w Brzeciu wisiao na drzwiach piciu radzieckich onierzy z tabliczkami na piersiach: Als Banditen gehangen. Odbywao si to bez sdu, tylko na rozkaz podoficera gestapo. Gestapowcy w Brzeciu w liczbie dwudziestu nosili na rkawie srebrne litery SD (Sicherheitsdienst). Kady z nich mia prawo mordowania ludzi. Otrzymaem wreszcie paczk szedytu, przywiz j Langner. Wziem troch broni i pojechaem do Piska odtwarza baz. Stanlimy znowu koo naszego pustego domu i upewniwszy si, e nie ma w pobliu nikogo, wyadowalimy nasz towar z samochodu do piwnicy. Komendantem nowo utworzonego rejonu uniniec-Pisk mianowaem ppor. Lucjana Szydowskiego (ps. Lucjan) z 83. pp, a jego zastpc bosmana Grskiego. Grupa ich liczya siedmiu onierzy. Postanowiem, e zabior bro i zaczn dziaa jako oddzia leny, gwnie na wschd od unica. 22 czerwca oddzia Lucjana wyruszy z Piska. W miecie pozostay punkty kontaktowe zaoone przez Przysieckiego: w kolejnictwie, w wizieniu, a nawet w policji. Zakadaem, e lena dziaalno Lucjana bdzie trwaa do mrozw, a nastpnie oddzia zostanie rozproszony i przezimuje bezpiecznie w miecie. W Brzeciu w tym samym czasie nie wszystko szo, jak naley. Aresztowani Matros i Karo znali adres por. Zabawki (Zbigniew M. Bkiewicz), a nawet ludzi z jego patrolu. W pierwszych dniach nie wiedziaem, w jakim kierunku idzie ledztwo, poniewa aresztowanych trzymano oddzielnie. Zrozumiaem, e musz odesa Zabawk do Warszawy, poniewa nie mogem gwarantowa mu bezpieczestwa. Obcy czowiek na terenie Polesia by od razu zauwaony i rozpoznany. Waciwa rola Zabawki miaa zacz si znacznie pniej i dlatego nie mogem ryzykowa. Zreszt miejscowi ludzie dobrze dawali sobie rad. Poegnaem si z Zabawk. Jego patrol skada si rwnie z elementw napywowych i trudnych do utrzymania w dyscyplinie konspiracyjnej. Odesaem ich wszystkich do Komendy Wachlarza, skd zreszt ich otrzymaem. Gra tu jeszcze rol aspekt pieniny. Mj budet by bardzo skpy. Miejscowi ludzie nie pobierali ode mnie pensji, pracujc z obowizku patriotycznego. onierze przybywajcy z Warszawy musieli
28

Dopiero w 1985 r. okazao si, e Karo - Stanisaw Grabski yje (mieszka w Stanach Zjednoczonych). Drugim rozstrzelanym by wg C. Chlebowskiego Brzozowski - Jan Wjcicki (tame, s. 123).

dostawa regularnie pienidze na ycie. A jak zwykle bywa, najbardziej wymagajcy byli najmniej wydajni. Tote odetchnem z ulg, kiedy samochd firmy Polstephan wywiz ich do Warszawy. Zostaa mi jeszcze do zlikwidowania radiostacja, ktra codziennie musiaa gra przez par minut i budzia tym czujno niemieck. Posaem przez Zabawk odpowiedni meldunek o stanie zagroenia. W odpowiedzi na to otrzymaem list od mojego szefa, ebym wycign z getta i przerzuci do Warszawy pewn kobiet z doros crk. Dostaem jej nazwisko i nic wicej. Ustalenie w wielotysicznym tumie adresu tej pani nie naleao do przedsiwzi atwych. Historia obu kobiet przedstawiaa si tragicznie. Matka bya pochodzenia ydowskiego, jej m, sdzia z Krakowa, zmar. Ona wraz z crk wyjechaa z Krakowa do Brzecia w nie znane rodowisko i zaczy pracowa w urzdzie zatrudnienia jako Polki. Zostay zdradzone. Niemcy kazali zamieszka im w getcie. rodowisko ydowskie przyjo je wrogo. Obie kobiety spay na ziemi pod schodami. Kiedy tam przyszedem, modsza leaa ciko chora z temperatur do 40 stopni i z krwaw biegunk. Dla takich ludzi ycie w getcie byo szczeglnie trudne. Omwiem z Jakubowskim spraw pomocy, a przede wszystkim prosiem, eby nikt nie przeszkadza. Jakubowski poszed do Judenratu. Chasydzi okazali si nieprzekupni. Wojnowski przywiz dwie beczki oleju jako cen za wykup nieszczliwych kobiet. Ostatecznie Katia, o ktrej wspominaem, zabraa obie do swego domu. Nastpnie pojechay ciarwk do Maaszewicz jako robotnice lotniska. Szczliwie udao si ulokowa obie kobiety w pocigu do Warszawy. W tym czasie przerzucilimy przez granic kilka osb narodowoci ydowskiej. Midzy innymi zdecydowa si rwnie dr Kalwaryjski mimo swego wieku. Dowielimy go do Miska Mazowieckiego, gdzie mia jakie oparcie. Ucieczka z getta w Brzeciu nie bya problemem. Biaoruscy policjanci za pienidze mogli wynie nawet walizki. Trudnoci zaczynay si za drutami. Caa ludno ya w lku paraliujcym wol walki. Kto chcia y, musia walczy. Chociaby siekier. Z tych czasw zostaa mi notatka: w Horodcu ukrywa si dezerter z armii niemieckiej, nie mwi po polsku. Powiada, e Hitler kaputt. Bya to jaskka, ktra nie czynia wiosny. Jaziewicz zdecydowa si na samodzielny krok i wyruszy w partyzanck drog z czterema ludmi. Przybra dobrotliwy pseudonim Kapelan. Prosi o bro, zapewniajc, e oddzia jego wzronie do powanych rozmiarw. Nie miaem wielu moliwoci zaopatrzenia drugiego oddziau partyzanckiego w dug bro, ale postanowiem pomc naszemu nowemu onierzowi. W tym czasie por. Kiwalle (Pleban) mia kilkunastu ludzi spalonych i ukrywajcych si. Dla nich te nie mielimy broni. Doktor, ktremu o tym meldowaem, kaza przerzuci ich do Kowla do dyspozycji Piwnika. Kiwalle przesa wtedy jedenastu ludzi z Polesia na kontakt w Kowlu, gdzie zostali zatrudnieni na II odcinku Wachlarza. Tak samo zdecydowaem si na radykalne cicie i odesaem radiotelegrafist do Warszawy, jego za cenny sprzt ukryem w domu u Kuby. Byy tam zmylnie urzdzone schowki.

Z dowdztwa Wachlarza otrzymaem kilka beczek (po dziesi kg) materiau wybuchowego i rozkaz operacyjny dla dowdcw odcinkw 30329. Byo tego szesnacie stronic maszynopisu, a kada sfotografowana na klateczce filmowej. Odczytanie filmu te naleao do zada bojowych. W kocu znalazem powikszalnik u ludzi z Komendy Okrgu Brze. Tak mimo ostronoci i konspiracji jakie kontakty midzy nami musiay istnie. Rozkaz zawiera wykaz obiektw, ktre naleao zniszczy w okresie cofania si armii niemieckiej, oraz wykaz rnych czynnoci przygotowawczych. Niektre obiekty (mosty) byy dokadnie opisane. Poniewa Niemcy nie zamierzali wcale cofa si, mj dotychczasowy wysiek nalea do okresu przygotowawczego. Narastao wiele spraw niejasnych i postanowiem sam pojecha do Warszawy. Odesaem szedyt do por. Czarneckiego, a tajny rozkaz schowaem w piwnicy na kartofle u Kuby.

VI

W Warszawie przedstawiem swoje wtpliwoci mojemu szefowi. Nasza organizacja, ktra wieo powstaa na Polesiu, atwo moga zosta rozszyfrowana, o ile to ju si nie stao. Ja sam zrobiem tyle bdw, i czuem si zupenie spalony w Brzeciu i w Pisku. Ostatecznie prosiem Doktora o przeniesienie mnie na inny odcinek. Odcinek mg przej por. Zabawka (Marian Bkiewicz) bd drugi wietny kandydat por. Ruski (Marian Czarnecki) lub Jastrzbiec (Zbyszek Sonczyski) mimo swego modego wieku. W wyniku naszych rozmw przeniesienie mnie zostao jednak czasowo odroczone. Moje rodzinne sprawy wyglday zupenie le. W Warszawie otrzymaem spnion wiadomo, e matka mojej ony, Henryka aska, zostaa z 23 na 24 czerwca 1942 r. aresztowana w Rabce. Uwiziono wtedy kilkadziesit osb (w tym wikszo inteligencji) celem planowego zniszczenia aktywnego elementu. Wrd aresztowanych znajdowali si rwnie oficerowie z Komendy Obwodu AK Podhale. Po aresztowaniu przeprowadzono ledztwo, w czasie ktrego Henryka aska, oskarona o finansowanie tajnej organizacji, przesza tortury (nie przyznajc si do niczego) w Zakopanem i Tarnowie. Nastpnie zostaa przewieziona do Owicimia Gestapo poszukiwao mojej ony. Dzieci zostay pod opiek obcych ludzi. W najgorszym nastroju siadem do pocigu osobowego Warszawa-Terespol. By 10 lipca 1942 r. W pocigach na tej linii jedzili onierze niemieccy, ktrzy wysiadali w Maaszewiczach i pakowali si do rnych transportw wojskowych idcych do Brzecia lub dalej na front. Tego dnia rwnie widziaem Niemcw obadowanych cikimi plecakami. Toczyli si w korytarzu, wypytujc pasaerw, gdzie s Maaszewicze. Przewanie ludzie udawali, e nie rozumiej, o co chodzi. Jechaem ju par razy t drog i uwaaem, e najbezpieczniej zmienia pocig z onierzami. W samych Maaszewiczach powiedziaem do dwu starszych wiekiem Niemcw: Komm mit i zaraz za nami ruszyo ze dwudziestu onierzy. Chodzilimy od toru do toru, gdzie stay transporty wojskowe. Maszynici widzc, e id z onierzami, informowali, za ile czasu pocig odjedzie.
29

Jeden z kryptonimw Wachlarza.

Znalazem pocig zaadowany esesmanami, na lorach stay samochody ciarowe. Odjazd pocigu mia nastpi za kilka minut. Powiedziaem onierzom, e to jest pocig frontowy, i szybko wlazem na lor pod ciarwk. onierze stkajc weszli za mn. Natychmiast cignli buty i zaczli otwiera plecaki, eby si poywi. Ju pocig mia ruszy, gdy przybieg oficer dyurny z transportu i kaza nam wynosi si. onierze ocigali si, nastpia ostra wymiana sw. Wynikao z niej, e batalion SS nie toleruje Wehrmachtu. Dyskretnie wymknem si na tory i obserwowaem, co bdzie dalej. Wszyscy onierze zostali usunici sofort, dopiero pocig ruszy. W innych transportach te jechali esesmani, ktrzy nie dopuszczali pasaerw. Klnc na zy los, wszyscy powlekli si na dworzec. Bya to drewniana buda z niewielk poczekalni i z jedn awk. Kolejarze informowali, e odpowiedni pocig do Brzecia przyjedzie po pnocy. I znowu onierze cigali buty, otwierali plecaki. Rozsiedli si na pododze. Po kilku godzinach przyszed jeszcze jeden pocig z Warszawy i przywiz nastpn grup urlopowiczw. Zrobiy si ciasno. Siedziaem zaszyty w kcie poczekalni na pododze z onierzami. Nadeszo jakie polskie towarzystwo, mczyzna i dwie kobiety. Byli elegancko ubrani i te chcieli si dosta do pocigu na wschd. onierze siedzcy na awce ustpili kobietom miejsca, mczyzna sta koo kobiet. Syszaem ich rozmow. Po jakim czasie przyszo do poczekalni dwu gestapowcw. Rozejrzeli si wokoo i zobaczyli siedzce kobiety. Papieren - rozkaza jeden. Kobiety poday swoje przepustki, a wtedy Niemiec z pasj wyrzuci panie na peron. Tu nie miejsce dla Polakw, to jest poczekalnia dla wojska - wrzeszcza, a nastpnie zwrci si do onierzy - siadajcie,. Kameraden, jest wolna awka. Ale wszyscy siedzieli na pododze obojtnie. Gestapowiec wycign srebrn papieronic i czstowa onierzy papierosami. Okazao si, e nikt nie pali. Wtedy drugi gestapowiec szepn co do ucha koledze i obaj jak niepyszni wynieli si. Cho w poczekalni wiecia marna arwka, ale z ukrycia przyjrzaem si obu dobrze. Gdzie nad ranem dobrnem do Brzecia. Tu czekay na mnie dobre wiadomoci, bo Zbyszek Sonczyski zrobi par wypadw i rozbroi kilku Niemcw. Przybyo mu te paru nowych onierzy. Rozpatrywaem ze Zbyszkiem ewentualno zaatakowania torw kolejowych wiodcych na poudnie od Brzecia, to znaczy do Kowla i Chema. Na tych liniach nie byo duego ruchu, ale kada akcja na tory wprowadzaa zamieszanie u Niemcw i zmuszaa do zwikszonej ochrony, o tyle wic mniej onierzy na froncie. Bya to opacalna robota, a dla Wachlarza miaa znaczenie praktycznego szkolenia. Sonczyski przedstawi mi pchor. Jana Maciejewskiego, pracownika z administracji w omy, plut. Stanisawa Jarzbka, zawodowego podoficera z Chojnic (zdaje Si z batalionu morskiego). Obydwaj nie przyznawali si do suby wojskowej i uniknli niewoli. Jarzbek pracowa jak kierowca-mechanik w warsztatach naprawczych w Brzeciu. Mia do dyspozycji ciarowy samochd Ford. Pojechalimy we czwrk w kierunku stacji Maoryta celem rozpoznania terenu. W pobliu toru rosy zarola, szosa biega od linii kolejowej w odlegoci kilometra. Zabralimy ze sob trzy peemy. Na szosie, gdzie stanlimy, kto zostawi trzy wojskowe przyczepy. Mimo e mielimy papiery robotnikw drogowych, obaj podchorowie, poszli z pistoletami na tor kolejowy przeprowadzi zwiad. Tymczasem Jarzbek, ktry nie wiedzia, e jestem jego przeoonym, zabawia mnie rozmow i proponowa, abymy zdjli opony samochodowe, za ktre mona byo wzi sporo pienidzy. Kiedy wrcili podchorowie, zaczlimy wsiada do samochodu i w tym momencie nadjecha od strony

Maoryty omiocylindrowy samochd Horch. Byy to auta dla dygnitarzy i starszych oficerw niemieckich. Zobaczylimy kierowc w mundurze i od razu zaczlimy strzela do samochodu. Samochd stan w poprzek szosy. Nasz ogie okaza si celny, zabici zostali: Landrat Schtrauch, ktry mia siedzib w Maorycie, jego brat kapitan Wehrmachtu i obergefreiter kierowca. Panowie jechali na wypad do Brzecia, a my im przeszkodzilimy. Zabralimy dokumenty, no i naturalnie bro (dwa peemy i dwa rewolwery). By to majtek dla nas. Szybko odjechalimy stamtd na wschd, do jednego z fortw ju w rejonie Brzecia. Tam mielimy skrytk na bro. Jarzbek pojecha do Trauguttowa do szpitala wojskowego i tam zostawi swj samochd pod opiek kwatermistrza szpitala, twierdzc, e w samochodzie jest jakie uszkodzenie. Samochd mia papiery wojskowe z warsztatw HKP i nikt nie ywi adnych podejrze. Wieczorem przeprawialimy si przez Muchawiec do miasta. Wszystko udao si znakomicie. Poniewa Schtrauch by jak znakomitoci, Niemcy postanowili urzdzi mu wspaniay pogrzeb. Trumny zabitych owinite flagami stay w foyer teatru w Brzeciu przez dwa dni. Postanowilimy w dzie pogrzebu uczci prochy polegych. Akcj mia dowodzi Sonczyski. Pojechalimy dwoma wypoyczonymi od Niemcw ciarwkami. Stanlimy w lasku koo naszych przyczep na, szosie do Maoryty. Sonczyski z dziesicioma ludmi zaminowa szyny (linia jednotorowa) i zaleg oczekujc okazji. Przy ciarwkach zosta pchor. Wojakowski z czterema onierzowi. Ja ulokowaem si midzy obu grupami z Janem Trzecieckim, ktry mia zosta moim gocem. Jan by zupenie modym czowiekiem. Pracowa w tartaku. To bya jego pierwsza bitwa w yciu. Czekalimy kilka godzin, wreszcie na torach pokaza si patrol ochrony kolejowej (Bahnschutz). Trzech Niemcw z broni przeszo koo Zbyszka Sonczyskiego, ale ten wytrzyma nerwowo. Niemcy nie zauwayli nic podejrzanego. Zaraz po pnocy nadszed pocig z Brzecia i najecha na min. Skutek by widoczny i mimo maej szybkoci niektre wagony spitrzyy si. Zrobio si zupenie cicho. Zbyszek Sonczyski podnis swoich ludzi i po cichu zacz zblia si do pocigu. Wtedy rozpocza si chaotyczna strzelanina z kilku wagonw i w rnych kierunkach. Poleciem Zbyszkowi, eby w takim wypadku wycofa si do mnie i razem pjdziemy do samochodw. Zobaczyem nade mn smugi pociskw i krzyknem do Janka: Padnij! Zbyszek zbliy si, usyszaem cmokanie, to by nasz znak rozpoznawczy. Poszlimy razem do aut i tu okazao si, e nie ma Janka. Zawrciem jeszcze raz oddzia. Janka znalelimy dwukrotnie trafionego w klatk piersiow. Nie y. Niemcy wszyli po polach blisko nas i ostrzeliwali krzaki. Wynielimy zabitego po cichu i pochowalimy go koo wsi Kotelnia niedaleko Brzecia. o ile wiem, wrd Niemcw byo sporo rannych. Przerwa w ruchu trwaa do poudnia. Nastpn akcj mia dowodzi pchor. Wojakowski. W trakcie niej postanowiem sfotografowa kilka przepustw kolejowych (mostkw) na linii abinka-Bereza Kartuska. W tym celu zaprosilimy fotografa, Jzefa Rosaca (ps. Gryf), rodem z powiatu grjeckiego. 1 sierpnia o godzinie 11 grupa Wojakowskigo dokonaa koo Berezy Kartuskiej przerwania toru kolejowego pod pocigiem jadcym z Brzecia do Baranowicz. Patrol mia zadanie obserwowa, co si bdzie dalej dziao. Rosaniec wykona kilka udanych zdj unieruchomionego pocigu. Kilkunastu Niemcw zajo pozycje strzeleckie, ale nie widzieli nas chyba, poniewa nie pad ani jeden strza. Cofnlimy si do lasu

i robic due koo wyszlimy znowu na tor kolejowy w pobliu stacji Oraczyce. Wykonalimy zdjcia maych mostkw kolejowych dla dokumentacji terenu. W czasie naszej wdrwki na zachd min nas pocig z wojskiem i zaraz potem pocig remontowy. Niemcy nie tracili czasu. W pobliu stacji Tewle skrcilimy znowu w lasy na poudnie. Zatrzymaem si na noc z 2 na 3 sierpnia koo duej wsi Derewlany. Nie znaem tam nikogo, ale sdziem, e nastpnego dnia spotkam kogo z mieszkacw w lesie. Chodzio mi o rne informacje bezporednio ze wsi. Okoo 4 rano usyszelimy huk motorw, podeszlimy do skraju lasu, skd widzielimy wie i zobaczylimy onierzy Wehrmachtu otaczajcych Derewlany. Potem usyszelimy krzyki we wsi i strzay. Tu i wdzie zaczy wybucha pomienie. onierze niemieccy stali obojtnie i palili papierosy. Nie mogem powzi adnej decyzji. Staem z omioma ludmi, mielimy trzy peemy. O dwiecie krokw ode mnie odbywao si masowe morderstwo. Trwao to kilkadziesit strasznych minut, ktre nam wydaway si godzinami. Widziaem, jak wszyscy trwali w mczcym napiciu. W pewnej chwili wybiega ze wsi dziewczyna w podartej koszuli, wygldaa jak obkana, biega wprost do nas. Krzyknem: Wszyscy padnij! Za dziewczyn wybieg ze wsi gestapowiec, strzelajc z Parabellum. Wojakowski i ja przesunlimy si na miejsce, na ktre musiaa wbiec do lasu. Przepucilimy j, a za chwil mielimy w rku gestapowca. Jego zaskoczenie byo wprost komiczne. Nie mg zrozumie, co si stao, ale szybko mu wszystko wyjaniem. Najzabawniejsze okazao si, e by to jeden ze szczurw, ktrego widziaem przed kilkunastu dniami na stacji Maaszewicze, jak sobie poczyna walecznie z dwoma kobietami. Teraz trzymaem w rku jego srebrn papieronic, z ktrej wtedy czstowa papierosami onierzy. Chopcy jakby odpryli si. Obserwowali okolic. onierze niemieccy pilnujcy wsi dalej stali obojtnie. Inne oddziay spaliy p wsi, zamordoway kilkaset osb w rnym wieku. Zabito nawet kilku policjantw w mundurach, ktrzy przyszli na przepustki do rodzin. Bya to akcja odwetowa za niedostarczenie mleka. W tym chlubnym dziele bra udzia batalion piechoty niemieckiej z Piska i tamtejsze gestapo. Dziewczyna ucieka w las. Niemcy odjechali, nie zwrciwszy przy tym uwagi na brak jednego bandyty. Nie wiem nawet, jak si z niego wyliczyli, poniewa gestapowiec do suby ju nie wrci. Wojakowski odprowadzi mnie do abinki, gdzie miaem spotka si z tamtejszymi ludmi, a sam z grup pomaszerowa do Brzecia. W par dni potem wrciem te do Brzecia i zastaem tragiczn wiadomo: Wojakowski zosta aresztowany na ulicy. Nie wiedziaem, jakie mia ze sob dokumenty i co byo powodem aresztowania. Przez rne kontakty dotarlimy do wizienia, w ktrym osadzono Wojakowskiego. Dokumenty mia dobre, ale nie zagojona rana na przedramieniu wzbudzaa podejrzenie. Chopak trzyma si dobrze. Firma Polstephan przyznaa si, e Zabilski (faszywe nazwisko Wojakowskiego) jest pijakiem, a nawet zodziejem, ale jest do dobrym fachowcem, elektrykiem, koniecznym do prowadzenia robt. W ten sposb pierwsze niebezpieczestwo zostao zaegnane - Zbyszka awansowano do celi zodziejskiej i przydzielono do pracy. Wysaem meldunek do ppk. Grocholskiego, aby naciska przedsibiorstwo o interwencj w sprawie aresztowanego.

Rwnoczenie zawiadomiem mojego szefa, e podzieliem dotychczasowy swj odcinek na trzy rejony: I rejon obejmowa odcinek Brze-Pisk (wycznie) oraz linie kolejowe na poudnie od Brzecia - dowdca pchor. Zbigniew Sonczyski; II rejon - na wschd od Piska do stacji kolejowej Rzeczyca i linia rokadowa przez uniniec dowdca por. Marian Czarnecki; III rejon - linia kolejowa abinka-Bereza Kartuska - dowdca por. Leon Kiwalle. Oddziay partyzanckie i patrole dywersyjne podlegay dowdcom tych odcinkw, na ktrych terenie dziaay. W odpowiedzi zostaem wezwany do Warszawy. Pojechaem ze Zbyszkiem Sonczyskim. Doktor chcia go pozna. W Warszawie z trudem znalazem swoj on, ktra zdya ju zmieni kilka mieszka Zdecydowalimy przywie dzieci do Warszawy. Tego nie mogem zrobi ani ja, ani tym bardziej moja ona, ktrej gorliwie poszukiwao gestapo z Zakopanego. Poprosiem o t przysug ppor. Marka (Bebiego). wietnie wywiza si z zadania i szczliwie przywiz obie nasze crki do Warszawy. Od tej chwili moja rodzina zacza koczowniczy tryb ycia, wdrujc z tobokami przez rne warszawskie dzielnice. Od Doktora dowiedziaem si, e Piwnik (Donat, Ponury) i Rogowski (Czarka) wyjechali w lipcu w teren i zaginli bez wieci. Meldunek o tym przesa kpt. Tadeusz Klimowski (Klon, Ostoja), kolega i zastpca Piwnika.30 Wyjtkowo przygnbia mnie ta wiadomo. Bardzo obu tych ludzi ceniem i lubiem Spotkaem si z dowdc IV odcinka mjr. Tadeuszem Sokoowskim (Trop) i kpt. Janem Smel (Lipek) z V odcinka. Wszyscy skadali sprawozdania. Sokoowski by peen ywotnoci, zadowolony z dobrych wynikw pracy, Smela, spokojny i cichy, mia te same wtpliwoci, co ja. Bieca robota sza, ale wykonanie planw osonowych nie miao wielkich widokw. Na to potrzebowalimy duych, bojowych oddziaw, ktrych nie sposb byo utrzyma w etnicznie obcych terenach. Brakowao nam Piwnika, ktry mimo wrodzonego romantyzmu, mia trzewy pogld na te sprawy. Zostaem jeszcze kilka dni w Warszawie. Pewnego wieczoru spotkaem p. Wiktora Strzeleckiego (Buk), z ktrym ldowaem w Polsce. Ucieszylimy si ze spotkania. Pamitaem go jako dzielnego czowieka. Teraz stalimy o zmroku na ulicy Brackiej i Buka, ktrego nazywalimy Karolem, cign mnie si do knajpy. Powiedziaem, e nie pij, ale w kocu ulegem i weszlimy do ukrytej w podwrzu restauracji (Bracka 22), do ogromnej, jasno owietlonej sali. Przy stolikach dobrze ubrani ludzie: handlarze, politycy, konspiratorzy. Byem w robotniczej bluzie z calwk w kieszeni i nie mogem zupenie zrozumie, gdzie jestem. Jeszcze rok temu siedziaem w takim lokalu na Piccadilly, ale od tego czasu zupenie si zmieniem. Karol opowiada mi o dziaalnoci w Kraju, o swoich planach. Wybiera si znowu za granic. Wypij namawia mnie - pjdziemy razem. Nie wypiem. Nie chciaem I za granic. Zostawilimy na stole

30

Por. przypis 19, cz. II.

nietknit karafk wdki. Karol by zy. Pniej dowiedziaem si, e zgin w Krakowie w 1943 r. Kiedy si znowu spotkamy, na pewno mu nie odmwi i wypij z nim kielicha...

W kocu zaadowalimy si ze Sonczyskim do pocigu i ruszylimy do Maaszewicz. Pod wieczr trafilimy na woski transport i jako pracownicy Organizacji Todta razem z kilkoma niemieckimi podoficerami weszlimy do wagonu wartowniczego (pierwszy za lokomotyw). Jechao tam trzech pijanych woskich onierzy, ktrzy na postojach mieli obowizek wychodzi na zewntrz z karabinami. Wagon wypeniay worki. Po ciemku zorientowalimy si, e worki kryj puszki z pasztetem. Znalimy ten specja. Tymczasem pocig wlk si z Maaszewicz do Brzecia, a Wosi artowali sobie z Niemcw. W kocu jeden z Niemcw zapyta: Co oni mwi? Poniewa minlimy ju most na Bugu, zaryzykowaem rol tumacza. Oni mwi - powiedziaem-e wy jestecie rosyjscy partyzanci. Spucilimy nogi na zewntrz i czekalimy, co bdzie. Powstaa straszna awantura. Niemcy wymylali nie przebierajc w sowach. Wosi pkali ze miechu. Porca tedeschi! Ju nie tumaczyem. Wyrzucilimy przed stacj Brze jeden worek z pasztetem, a kiedy pocig zwolni, wykonalimy zgrabnie ldowanie. Nikt na nas nie zwraca uwagi. Wrcilimy po nasz pasztet Niestety, brzescy kolejarze dziaali szybciej. Na zdrowie. Bya godzina 3 w nocy, gdy dobrnlimy do p. Jastrzbskiego. Nie mielimy nocnych przepustek, a patrole strzelay bez ostrzeenia. Czekalimy do rana. O 5 zawita go, Pitkowski (Mak, Dul). Przyszed zdenerwowany. Tej nocy przekroczy z grup kilkunastu onierzy Bug. Na brzegu mia czeka Kuba. Nie przyszed. Na prawym brzegu Bugu Pitkowski zobaczy niemieckie patrole, ukry ludzi w stogach, sam przyszed szuka Kuby. - Dawaj mi Kub natychmiast - zada. Kuba mieszka obok. Poszedem do niego. Dom by zamknity. Naleao ratowa ludzi. cignem Wojnowskiego (Motor) z ciarwk nadlenictwa. Pojechalimy z Dulem nad Bug. Zaadowalimy ludzi do ciarwki i wrcilimy do miasta. Po drodze krcili si policjanci, andarmi, wojsko. Na szosie leay trupy pomordowanych ydw. To wykonywano rozkaz komisarza Rzeszy Kocha, ktry kaza wymordowa cz ydw z getta w Brzeciu. Wachlarzowcw ukrylimy w miecie do wieczora. A po zmianie dokumentw, co odbyo si w mieszkaniu Jastrzbskiego, zaadowaem grup do pocigu na Misk Litewski. Pocig ruszy i Dul krzykn do mnie po angielsku: Bye-Bye! Odetchnem z ulg.

VII

Wspominaem o tym, e w domu p. Jastrzbskiego ciany byy papierowe. W takich warunkach ssiedzi szybko zostaj wprowadzeni w najbardziej intymne sprawy. Rzadko ostatnio bywaem u Jastrzbskich, ale ktrego wieczoru w czasie odwiedzin u nich usyszaem, e w jednym

z pomieszcze mczyzna i kobieta odmawiaj dugi wieczorny pacierz. Byo tam i Ojcze nasz, i Zdrowa Maryjo. - Kto tam mieszka? - zapytaem gospodarza. - A jeden taki z teatru, ona ydwka, dlatego tak gono si modl - odpowiedzia Jastrzbski. I oto niespodzianka. W biay dzie zobaczyem wychodzcego z drugiego podwrka naszej meliny Stanisawa Podgrskiego. By to kuzyn mojej matki, starszy o kilka lat ode mnie. Znalimy si od wielu lat. Nie wiedziaem, e jest w Brzeciu. Co ty tu robisz? - zapytalimy jeden drugiego. Moja matka nie wiedziaa, e jestem w Polsce, i opowiedziaa Staszkowi, i mieszkam w Anglii. Teraz na ulicy w Brzeciu tumaczyem Staszkowi, e lepiej rozmawia w mieszkaniu. Podgrski by piewakiem operowym, uczy si we Woszech, wystpowa podobno w La Scali, ale w Polsce nie zrobi kariery. Losy wojny rzuciy Podgrskiego do Brzecia. Pracowa w Opera della Brest. Nazywa si Stano Paria (przedwojenny pseudonim artystyczny). Pobona pani, z ktr mieszka, bya akompaniatorem. Prosiem Stano, eby opowiedzia mi o swoim teatrze. W latach dwudziestych w Brzeciu dziaa prywatny teatr Sarwera przy ulicy Sadowej. Przyjedali tu aktorzy z Warszawy, eby zarobi troch pienidzy. Pamitam nawet piosenk: Gdzie publiczno pierwsza klasa? W Brzeciu, w Brzeciu. Gdzie w teatrze pena kasa? W Brzeciu, w Brzeciu. Gwiazdy i gwiazdki, Niewiarowska, Messalka, Kawecka prezentoway pikne nogi, nie mwic o takim gupstwie jak gos. W dziesi lat pniej, za panowania wojewody Kostki-Biernackiego, sytuacja si zmienia. Zbudowano teatr miejski. Przestay przyjeda gwiazdy, kasy stay si mao uyteczne. W nowym teatrze Niemcy zorganizowali teatr typu kabaretu. Dla onierzy. Tych ze szpitali i tych, ktrzy kilka godzin czekali na transport. Teatrem opiekowaa si komenda miasta, a raczej dwu sierantw, ktrzy chyba nie zaznali szczcia w yciu, bo szukali go w teatrze. Aktorami byli jecy wzici do niewoli w Homlu(!) i przewiezieni do Brzecia w liczbie trzydziestu. Obsuga techniczna pochodzia z Brzecia. Dyrektorowa temu przedsibiorstwu (nazwisko nie ustalone) yd z Maopolski(?), podawa si za wiedeczyka. Pracowa, by moe, dla kilku wywiadw. Staszek mia te jakie powizania wywiadowcze. To wszystko byo bardzo zagmatwane, ale sowo Homel miao dla mnie wielk tre. Wziem byka za rogi i poprosiem Staszka o posad w teatrze. Musiaem zmieni nazwisko. Tumaczyem Staszkowi, e nie mog pracowa w swoim zawodzie. Bracie, pom itd. Poszlimy razem do teatru. Dyrektor okaza mi askawo, potrzebowa librecisty. - Libretta to moja specjalno - powiedziaem. - Jak to? - zapyta. - Pojad do Warszawy i sprowadz stare programy operowe, tam s krtkie streszczenia oper. - To bardzo dobrze, ale mnie chodzi o teksty, nowe teksty i po niemiecku. - Napisz panu etiud baletow...

Chodzio jeszcze o pensj. Powiedziaem, eby paci mi jak najwicej, bo moja pensja jest do dyspozycji dyrektora. I w ten sposb Alfredo Pascoto, Woch, zosta zaangaowany w operze albo Stadttheater in Brest Litowsk. Pierwsz moj czynnoci byo zaopatrzenie si w czysty papier, na ktrym odbiem kilka pieczci dyrekcji teatru. Wszyscy czekali na moj etiud. Napisaem scenariusz po rosyjsku: na scenie znajduje si sze kotw. S to zwierzta nieposuszne. Ich pan przynosi im jedzenie, koty wol si bawi, nie chc pi, nie suchaj prb swego pana, w kocu ten chwyta bicz, rozdziela razy, koty pokorniej, staj rzdem i tacz, tacz. Muzyka to ju drobiazg. Staszek patrzy na mnie z podziwem. Wyjaniem, e widziaem co podobnego kiedy w Moulin Rouge. Nastpny balet bdzie si nazywa Jezioro abdzie... Dyrektor, ktry oceni mj utwr jako znakomity, przekaza go do wykonania kierownikowi baletu. Baem si przyj na prby. Baletmistrz nazywa si Kowalow albo jako podobnie, trzyma w rku bat i, zdaje si, chcia mnie potraktowa jak kota. Patrzy na mnie ze wstrtem. Podszedem do niego i chwyciem serdecznie za rk: - Kak prijatno poznakomitsja z wami. ciskaem go jak kowal i twarz Kowalowa przybraa serdeczny wyraz. Teraz ju cay balet mg potwierdzi, e jestem pracownikiem teatru. Z rozmw z aktorami dowiedziaem si, e w Homlu zostay wspaniae dekoracje. Wanie tego potrzebowaem. Jednak komenda miasta odmwia mi pozwolenia na wyjazd do Homla. - Przecie tam jest front - powiedzia jeden z sierantw. Wic po co ja si tak mczyem? Dyrektor dziaa skutecznie na polu finansowym. Zapaci za mnie kas chorych wstecz za rok. Okazao si, e od roku pobieram pensj. Przedtem teatr jeszcze nie istnia. Wobec tego poprosiem dyrektora o urlop. Na teatralnym blankiecie napisaem odpowiednie zawiadczenie dla Alfredo Pascoto, ktry Udaje si do Homla celem odzyskania dekoracji. Wszystkie wadze cywilne i wojskowe proszone s o udzielenie pomocy wyej wymienionemu. Przyszedem na dworzec, gdzie urzdowa Olimpio, i pokazaem mu swj dokument. Przeczyta i powiedzia po polsku: Ty cholero. Odjeda pocig do Piska, wic pojechaem. Dokument by naiwny, dlatego w Pisku postanowiem zaryzykowa. Poszedem do szkoy, w ktrej miecio si starostwo. Urzdowa tam Niemiec Klein. Zameldowaem si u sekretarki ze spraw subow. Kiedy sekretarka wysza, spostrzegem na stole plik papierw podpisanych przez starost. Dotyczyy wykazw mebli znajdujcych si w kadym pokoju. Wrzuciem to wszystko do teczki i za chwil siedziaem przed powiatowym dyktatorem. Moja proba bya naiwna i bez szans powodzenia. Chciaem dosta przepustk z Piska do Homla lub chociaby do Rzeczycy. Wanie w sprawie

dekoracji. Niemiec grzecznie tumaczy mi, e jest to niemoliwe i e nawet on nie ma takiej wadzy. Ubolewaem nad swoim losem i wyniosem si z gabinetu i starostwa. Po odciciu wykazw uzyskiwao si pasek papieru z pieczci i podpisem autentycznym starosty. Reszt formalnoci zaatwiem dziki pomocy dobrych ludzi. Zawiadowca stacji przeczyta moje zawiadczenie i odnis si do niego z szacunkiem. Powoujc si na Przysieckiego, prosiem, eby mnie pozna z konduktorem z Homla lub z Rzeczycy. Przez acuszek kolejarzy Polakw i Rosjan dotarem wreszcie do celu. Miaem ze sob zapas sacharyny, co pozwolio zorientowa si w miecie. W czynnym kociele w Homlu zawarem kilka znajomoci. Rosyjski kolejarz Osip Sidorow przyj mnie na kwater. Mosty byy uszkodzone, ale ruch na nich ju si odbywa. Nie dotara tu adna z polskich firm. Pracoway natomiast jednostki OT (Todt). Powanego zaczepienia nie znalazem, ale szanse istniay. Tu te mona byo zaoy firm budowlan, skd jednak wzi kapita zakadowy? adnych dekoracji nie znalazem. Zastaem teatr zamknity na cztery spusty. Zrobiono tam magazyny. Tu przydaby si Przysiecki. W kadym razie, mimo e nic konkretnego nie zaatwiem, miaem wiadomo, co mona uczyni. Nie byem przekonany co do susznoci pakowania si do Homla. Ludzi cechowaa tu podejrzliwo, w kadym obcym czuli wroga. Wysadzenie kadego z mostw wymagao setek kilogramw materiau wybuchowego i duych plutonw minerskich, osanianych oddziaami piechoty. Kiedy pomylaem, e moe mnie spotka w tym miecie los Piwnika, postanowiem zakoczy rozpoznanie. Droga do Brzecia bya koszmarna i trwaa trzy doby. Wygldaem jak wczga, a nie jak pracownik teatru. Wysiadem nieludzko zmczony i postanowiem wysa meldunek do mojego szefa, aby wpyn na zmian zaoe, przynamniej na III odcinku. Tymczasem jak zwykle czekay na mnie przykre wiadomoci. Kuba znik bez ladu. Bya to powana sprawa. Udaem si do Rymarza (Spiechowicz), ktrego nie znaem osobicie. Postawiem spraw otwarcie: Czy Kuba zabra pienidze? Okazao si, e Rymarz ma pokany depozyt w dolarach i Kuba nie pobiera ostatnio adnych pienidzy. A wic, co si mogo sta? Poleciem Zbyszkowi Sonczyskiemu patrolowa prawy brzeg Bugu. Niemcy (waciwie Czesi z Sudetw) nie mieli tam staych posterunkw, ograniczali si tylko do suby patrolowej. Po przejciu patrolu naleao przetrzsn krzaki. Ludzie Plebana przeprawili si na drugi brzeg rzeki i przepytywali ludno. Szukalimy w wizieniu i pytalimy policjantw. Z wizienia w Brzeciu nadszed meldunek, e znajduje si tam Edward Jamnicki z bazy w Oraczycach. Nawizalimy z nim kontakt, Jamnicki przyjecha do Brzecia po zakupy dla swojego majtku, mia przy sobie niewielk ilo dolarw (wasnych). To wystarczyo, eby go uwizi. By torturowany. Jeszcze gorsza wiadomo przysza z Kobrynia. Ot Edward Jamnicki, o ktrym wspominam, gospodarowa w majtku Oraczyce. Przez jego ziemi biega linia kolejowa Brze-Baranowicze. Ze wzgldu na baz nie ruszalimy w pobliu adnych niemieckich obiektw. Edward zatrudnia u siebie jecw radzieckich zbiegych z obozu i traktowa ich jak swj oddzia partyzancki. W czasie nieobecnoci kierownika byli onierze rozebrali tory, powodujc uszkodzenie pocigu, sami za poszli

w las. Do dworu przyjechali gestapowcy i dowiedzieli si, e Edward Jamnicki, ojciec naszego Edwarda przebywa w Kobryniu. Jamnicki senior, jego ona i szesnastoletnia crka zostali rozstrzelani na podwrzu domu, w ktrym mieszkali. W majtku ocalaa energiczna moda ona Edka, ktra przyjechaa do Brzecia ratowa ma. Zleciem teraz Kiwalle (Pleban), eby prowadzi obserwacje naszych ruchliwych dowdcw. Przede wszystkim naleao pilnowa niepostrzeenie Czarneckiego, a nastpnie Sonczyskiego. Obserwatorzy mieli podane adresy, jeden do Brzecia, drugi do Warszawy, aby w razie aresztowania kogo z dowdcw przyjechali sami lub przysali goca do punktu kontaktowego z zawiadomieniem o tym. Przypuszczam, e i ja znalazem si pod obserwacj. Tymczasem w teatrze programy szy prawie bez przerwy. Transporty przewalay si przez Brze jeden za drugim. onierze w przerwie podry przyjedali do teatru, a po przedstawieniu czsto adowano ich od razu do frontowego pocigu. Stano Paria przekazywa codziennie Plebanowi nazwiska pukownikw i majorw, ktrzy rwnie zaszczycali teatr. Powodzenie miaa szstka czarnych kotw, oczywicie nie z powodu treci. Oprcz Jastrzbskiego miaem jeszcze kilka punktw kontaktowych w Brzeciu. Jeden z nich mieci si w zakadzie fryzjerskim p. uka. Jego syn, Aleksander, by moim koleg szkolnym i w tym czasie przebywa w Anglii. Ojciec nic o nim nie wiedzia. Ciko przeywa samotno. Cay dzie spdza w zakadzie, czekajc na klienta. Pamitam, gdy miaem szesnacie lat, chciaem mie baczki (byy wtedy bardzo modne), poszedem wic do p. uka seniora z prob, eby mnie ogoli; ten namydli mnie i... zabra si do czytania gazety. Czeka, a bd mia zarost. W kocu ulitowa si nade mn i ogoli tak skutecznie, e dopiero za dwa lata powtrzyem prb. W innym miecie! Chodziem od czasu do czasu do zakadu uka. Obaj zmienilimy si i stary mnie nie pozna. Jako tak si zoyo, e zaczto tam przynosi listy dla inyniera Wodka. W nagrod powiedziaem ukowi, e Olek trzyma si i robi w Anglii karier (by w Brygadzie Kadrowej, gdy go ostatni raz widziaem). Po tej wiadomoci w zakadzie pojawiy si kwiaty, a waciciel zacz podkrca wsa. Olek po wojnie wrci do Kraju. Zmar z powodu nieuleczalnej choroby. Wywiadowcy donieli, e krytycznej nocy, kiedy zgin Kuba (Kubenciusz), jaki mczyzna przeprawi si samotnie przez Bug i zosta zastrzelony, a zwoki pochowano pod mostem. Niestety, nie moglimy tego sprawdzi. Baz przerzutow przez Bug przejem na wasny rozrachunek, chocia nie bardzo jej potrzebowaem. Korzysta z niej gwnie IV odcinek, czasem n, ktrego dowdc po odejciu Janka Piwnika zosta zatwierdzony Klon (Tadeusz Klimowski). W tym czasie Czarnecki i Sonczyski rozpoczli samodzieln dziaalno. Jeden z meldunkw donosi: 13 sierpnia spalono mostek drewniany na szosie midzy abink a Kobryniem. Pikantnym szczegem tej akcji byo to, e dywersji dokonali policjanci z Kobrynia, ktrzy mieli obowizek patrolowania szosy. Poniewa sami zoyli o tym meldunek i pokazali karabiny, z ktrych strzelali do partyzantw, Niemcy dali im spokj. Zbudowano wkrtce nowy most na palach.

Pracy nie miaem teraz wiele. Zbieraem wykazy jednostek i starszych oficerw jadcych przez Brze. Czasami bywaem w teatrze. Jeden z robotnikw za kulisami zacz mi si przyglda uwanie i wrogo. Przypomniaem sobie, e by ze mn w akcji pod Maoryt. Mogem zachowa si jak Napoleon, ktry pamita dzielnych wiarusw spod Austerlitz. Nie zrobiem tego. Chopiec pobieg do Sonczyskiego i ostrzeg go przede mn. Zbyszek pka ze miechu, ale wmwi onierzowi, e ja to nie ja. W kocu sierpnia znalazem si w Warszawie. Moja ona mieszkaa wtedy na ulicy Racawickiej nr 29. Byo to pikne mieszkanie, ktrego wacicielk (p. Baranowsk) wywieziono do obozu koncentracyjnego. ona otrzymaa je przez uprzejmo pastwa Mikke, opiekunw mieszkania. Ucieszyem si ze spotkania z moimi najbliszymi. Prcz tego czekaa na mnie radosna wiadomo: Piwnik i Rogowski - znaleli si. Byli aresztowani w rejonie Zwiahla i przewiezieni do wizienia w Zwiahlu pod zarzutem... wczgostwa. Siedzieli przez kilka tygodni w zamkniciu, nastpnie zaczto ich wysya na roboty. W wizieniu byo sporo Rosjan, podejrzanych o udzia w partyzantce. Po kilku wyprawach w pole winiowie rozbiegli si. Obydwaj cichociemni wzili kurs na Warszaw (bez jakichkolwiek papierw) i dotarli do mojej ony, ktra skontaktowaa ich z Doktorem. Byli spuchnici z godu i wyczerpania do ostatnich granic.31 Wymagali leczenia. Nie mielimy na szczeblu Wachlarza zorganizowanej suby zdrowia. Zaopiekowa si nim dr Stefan Pokrzewiski, wysokiej klasy spoecznik, ktrego znaem jeszcze z czasw studiw, by wtedy asystentem prof. Witolda Orowskiego, synnego polskiego internisty. Dr Pokrzewiski utrzymywa stay kontakt z moj on. Doktor zatrzyma mnie w Warszawie celem omwienia szeregu zagadnie zwizanych z III odcinkiem. Poza tym potrzebowaem maego odpoczynku. Ktrego dnia jechaem tramwajem przez ulic Puawsk do domu, staem na tylnym pomocie. Koo mnie stan pk Tadeusz Komorowski. Przyglda mi si badawczo, ale nie okaza niczym, e mnie pozna. Ja rwnie staem obojtnie. Pukownik wysiad w pobliu ulicy Belgijskiej. Nie wiedziaem, jak ma funkcj w Armii Krajowej. Moja ona miaa kontakt z pani Komorowsk w 1940 r., kiedy to pukownik by w Krakowie komendantem Obszaru. Za kilka dni dostaem polecenie od Doktora stawienia si na spotkanie z p. Ani (Anastazja Suszczyska), czniczk z Komendy Gwnej. -Ania zaprowadzia mnie na Wa Miedzeszyski, do jakiego mieszkania, w ktrym zastaem pastwa Komorowskich. W tym czasie by ju generaem i zastpc Dowdcy Armii Krajowej. Jak si okazao, czyta kilkakrotnie meldunki o mnie (midzy innymi o ldowaniu). Nasze dossier zawierao przebieg suby za granic i specjalno wojskow, ale nie podawao nazwisk. Wtedy w tramwaju genera skojarzy fakty i ucieszy si widokiem apiducha ze swojego puku. W trakcie rozmowy dowiedziaem si, e Komenda Gwna projektuje likwidacj Wachlarza i przekazanie jego agend organizacji, ktra ma powsta. Ucieszyem si, e sprawa Homla moe okaza si nieaktualna. Wcale nie chciaem tam jecha. Naturalnie, Homel mg by zorganizowany na tych samych zasadach co Misk. Nawet bardzo

31

Nieco inaczej przedstawia dzieje Piwnika i Rogowskiego po ucieczce z wizienia C. Chlebowski (tame, s. 307308).

zazdrociem kolegom z IV odcinka, e pojechali na gotowe, podczas gdy III odcinek musielimy zbudowa od podstaw.32 Rozmow z gen. Komorowskim uwaaem za cile poufn i nie powtrzyem jej nawet Doktorowi, do ktrego zdyem ju si przywiza. Byem lojalny w stosunku do mojego szefa, bardzo dzielnego onierza. Nie mwiem jednak mu o wszystkich swych wtpliwociach. Mielimy poza tym rne pogldy na sprawy zasadnicze. egnajc si z gen. Komorowskim, pozostaem pod wraeniem jego bezporednioci i skromnego trybu ycia. Pani Komorowska pracowaa te w konspiracji w komrce szyfrw. Umwilimy si na krtki kontakt za porednictwem p. Ani. Przez dr. Pokrzewiskiego, o ktrym ju wspominaem, nawizaem kontakt z firm Paradistal (nazwisko waciciela). Firma ta przed wojn budowaa studnie w Warszawie, a w czasie wojny rozszerzya terenowy zasig swojego dziaania. Pracowali w niej ludzie patriotycznie nastawieni, cznie z caym kierownictwem. In. Paradistal budowa studnie midzy innymi w rejonie Dawidgrdek-Stolin. Me chciaem miesza w t spraw Czarneckiego, zreszt atwiej zaatwiao si wszystkie sprawy w centrali, w Warszawie. W mieszkaniu in. Boufaa (pracownika tej firmy) na ulicy Styki poznaem mjr. Stanisawa Dobrskiego ps. uk, ktry by przewidziany na stanowisko komendanta Okrgu Polesie. Nic o tym nie wiedziaem ani nie znaem uka przedtem W tym domu wystpowa jako pracownik firmy, ktry mia prowadzi roboty na Polesiu. Wypytywa dokadnie, o co mi chodzi. Ja chciaem umieci kilku ludzi w tej firmie. uk - w firmie in. Starczewski - wypytywa mnie natarczywie. By to ciki wieczr dla mnie, a i powrt nie nalea do przyjemnych. Chodzenie wieczorem po Saskiej Kpie nie byo atwe. Spaem u piaskarza na barce, powoujc si na Kalickiego. Ale miaem ju w kieszeni zawiadczenie, e jestem pracownikiem firmy, budujcej studnie na Polesiu. W czasie mojego urlopu spotkaem si z Maciejem Kalenkiewiczem, ktrego uwaaem za szefa cichociemnych. Powiedzia mi, e nasze plany osonowe zmieni zaoenia. On te obstawa przy tym, e nie naley penetrowa terenw radzieckich. Z Niemcami nie moglimy wygra w otwartej wojnie w 1939 r. To jest znane. Moglimy im troch utrudni prowadzenie wojny i utrudnialimy. Cae spoeczestwo brao w tym udzia. Nawet pikne kobiety handlujce na placu Narutowicza czy Kercelaku dezorganizoway porzdek obowizujcy w III Rzeszy. Nasz spraw byo pogbianie baaganu. Zoyem raport Doktorowi z propozycj, aby zaniecha wykonywania kontyngentu w postaci zwalonych pocigw. Mj wkad nie by a tak duy, eby zaway na szali dziejw. Uwaaem, e trzeba osadzi rezydentw na dawnej granicy polsko-radzieckiej, na tych zasadach, co Marian Czarnecki, i czeka waciwej pory. Ze spalonych ludzi tworzy oddziay partyzanckie, ale skutecznie dziaajce.

32

Autor ma tu na myli wczeniejsz organizacj odcinka IV przez pk. Niedwiedzia, jeszcze przed skierowaniem cichociemnych do Wachlarza. Wedug obecnego stanu wiedzy rzekoma organizacja pk. Niedwiedzia okazaa si mistyfikacj, a dziaalno jego samego pozostawaa w sprzecznoci z tym, co gosi. Patrz C. Chlebowski Wachlarz.

Doktor wrczy mi pismo z Kierownictwa Walki Cywilnej a moe Podziemnej33 w sprawie niejakiego Jana Kuchty vel Tarasowa. Osobnik ten zamieszka na skraju miasteczka Dywin koo Kobrynia z zadaniem rozpracowania dziaalnoci partyzanckiej w powiatach Kobry i Pisk, zreszt gdzie si tylko da. Przyjecha ze Lwowa. Nie by jedynym. Gestapo stworzyo specjalny referat do zwalczania partyzantw. Co do niego nie ywilimy wtpliwoci. Mielimy raporty z Kobrynia, e jest za pan brat z tamtejsz andarmeri i korzysta z telefonu wojskowego, zawiadamiajc gestapo w Rwnem albo w Brzeciu, jeeli co stwierdzi. W tym czasie policjanci podlegali andarmerii i czsto posterunek policji mieci si w budynku andarmerii. Likwidacja agentw gestapo ani wydawanie wyrokw na nich nie naleay do Wachlarza. Istniaa droga subowa, a sd musia orzec: winien mierci albo nie. Meldunek Kiwalle nie budzi wtpliwoci. Teraz otrzymaem formalny rozkaz: zlikwidowa agenta. Przekonaem si, e nasz wymiar sprawiedliwoci jest nierychliwy... a poza tym nie ma aparatu wykonawczego. Wracaem przez Terespol, gdzie naleao pozdrowi waciciela zakadu pogrzebowego {dowcipny pseudonim Pogrzebacz),z kolei Pogrzebacz dawa przewodnika do wsi Botkw. Przeprawa pracowaa bez zarzutu. Na prawym brzegu rosy wikliny. Przez krzaki biegy przemylnie wydrone cieki. Nie tylko my tdy chodzilimy. Przechodzio si koo majtku Paszkiewiczw, gdzie stae ujaday psy. Przed samym miastem przepywaa rzeka Muchawiec, ktr naleao jako przeby. Korzystaem z przejcia przez kadki na luzach, a czasem z dki, zupenie jak za czasw szkolnych. Komendant rejonu, Sonczyski, zameldowa, e sam pojedzie odwiedzi Kucht. Nie zgodziem si na to. Wyznaczy patrol: dowdca - pchor. Maciejewski, zastpca - pchor. Wojnowski i dwu policjantw z Kobrynia, ktrzy znali Kucht i jego dom. Wojnowski wzi wz do reperacji, czyli zwolni si z pracy na jeden dzie. Wyjechali do Kobrynia z rana. Patrol (czterech udzi) w samochodzie osobowym zajecha pod dom. U Kuchty zastali goci, w tym znajomych z posterunku policji. Nie mogli odczyta wyroku. Maciejewski rozpocz morderczy ogie. Zgino piciu mczyzn i kobieta. Wszyscy siedzieli od rana przy libacji Wszyscy byli uzbrojeni i kademu nalea si na pewno wyrok. Maciejewski przywiz bro i dokumenty. Z entuzjazmem mwi o Wojnowskim (Motorze). Niemcy wpadli w sza. Nawet w teatrze mwiono o wykonaniu wyroku. Nikt nie donis o szarym, osobowym samochodzie. Uwaaem dotd wielu moich onierzy za amatorw. Okazao si teraz, e dziaaj fachowo. Rwnie Kapelan (Wacaw Jaziewicz) rozwin dziaalno; pado dwu Niemcw z oddziau Organizacji Todta, czyli przybyy dwa karabiny (robotnicy innych narodowoci nie nosili broni). Meldunek od Czarneckiego brzmia: Lucjan (ppor. Lucjan Szydowski) dziaa w rejonie Sarn, mam z nim kontakt. Liczne sowieckie grupy w rejonie Stolina.

33

Kierownictwo Walki Cywilnej powstao w 1942 r.. miao z ramienia Delegatury Rzdu na Kraj koordynowa opr spoeczestwa na paszczynie cywilnej. W lipcu 1943 r. powstao Kierownictwo Walki Podziemnej, cz# w sobie Kierownictwo Walki Konspiracyjnej i Kierownictwo Walki Cywilnej.

Kiwalle odnalaz kpr. Groma (nazwisko nie ustalone), ktry zosta cznikiem midzy Oraczycami. Grom by kapralem z 25. p.u. w Pruanach, wietnie zna teren. Obj posad na stacji Oraczyce i zosta komendantem bazy na miejsce Jamnickiego. We wrzeniu odszed Olimpio. Przeniesiono go na front, zapewne poudniowy. Byy wiadomoci, e dwie dywizje woskie zostay przerzucone (translokacja miaa charakter nagy, std doszy nas wiadomoci niedokadne) z Biaorusi do Kijowa, i to tak popiesznie, e Wosi zostawili bogato zaopatrzone magazyny w Misku i Orszy. Teraz Niemcy zajadali si pasztetami z gsi. Przybywali nowi ludzie, midzy innymi kapral nadterminowy Albin Znajewski (obecnie Znajda). By kierownikiem budowy studni w unicu. W przyszoci okae si dobrym nabytkiem. Moja obecno na Polesiu, stawaa si coraz bardziej utrudniona. Byo ju kilka ostrzee, e interesuje si mn gestapo. Miaem kopoty z mieszkaniem. Dostaem z komendy miasta (przez teatr) nakaz kwaterunkowy, jaki otrzymywali niemieccy podoficerowie. Moi gospodarze, Polacy, na klczkach bagali mnie, ebym wyjecha, bo oni chc y. Czuem, e musz wyjecha. W mieszkaniu Kuby pozostao kilka pistoletw i radiostacja. Musiaem te rzeczy wynie. Zastaem tam prawowitego gospodarza, ktry mieszka w innym domu poza miastem. Powiedziaem mu otwarcie, o co chodzi, naleao podnie deski w pododze. Gospodarz mnie nie zna. Na mieszkaniu ju mi nie zaleao. Gdy zobaczy zawarto skrytki, i on te pad przede mn na kolana. Zebraem wszystko do worka i wyniosem na ulic, gdzie czeka samochd ze znakami HKP. Nie znalazem jednak rozkazu operacyjnego, ktry schowaem w piwnicy u Kuby. Gospodarz odda mi Kennkart Kuby, ktrego nazwiska nie znaem. Opiewaa ona na Jana Kubentiusa, stolarza, z miejscem zameldowania w Warszawie. Ostatecznie okazao si, e Kuba mia zupenie inne nazwisko. Wysaem ostatnie rozkazy i wyjechaem do Warszawy. Mj odcinek pracowa, ale ja byem zupenie spalony. Zblia si koniec sierpnia 1942 r. Nie jechaem sam. Ze mn jecha Podgrski z cennym dokumentem w kieszeni - odrcznie napisanym zaproszeniem dla Opernsngera Stano Pario na przyjcie w Rwnem u Komisarza Rzeszy na Ukrain, Kocha. Sam Koch to zaproszenie podpisa, a jego podpis by trudny do uzyskania. Podgrski traktowa to pismo jako elazny glejt i nie chcia si z nim rozsta. Postanowiem zrobi w Warszawie troch autentycznych dokumentw na rne okazje. Zameldowaem si u Doktora. Mj szef ju wiedzia o zamiarach Komendy Gwnej, ale sdzi, e da si uratowa Wachlarz na nieco zmienionych warunkach pracy. Przede wszystkim na zmniejszonym terenie dziaalnoci. adna z naszych ekip nie moga dziaa na rozcignitych liniach w obcym kraju, bez zaplecza. Nawet samochwalca Guderian utkn pod Moskw. Midzy innymi zabrako mu benzyny. A zaopatrzenie wachlarzowcw wisiao na pajczej nici. List Kocha w krtkim czasie zosta sfotografowany i zwrcony Podgrskiemu. Specjalne biuro techniczne II Oddziau obiecao dostarczy dwa egzemplarze in blanco z autentycznym podpisem. Zameldowaem Doktorowi, e musz i do lasu, poniewa wszystkie miasteczka poleskie s dla mnie za mae... Zwaszcza Brze. Wybraem sobie rejon w trjkcie Pruana-Kobry-Drohiczyn Poleski. Utrudniao to czno ze mn, ale zapewniao bezpieczestwo i moliwoci dziaania na dwie wane linie kolejowe. Mj szef wyrazi zadowolenie z takiego zaatwienia sprawy.

Wrciem w swoje strony. Tym razem zatrzymaem si w majtku Litwinowo, gdzie gospodarowa Jzef Szadurski. Byem umwiony tu z Podgrskim, z ktrym miaem pojecha w podr za granic. Na pnoc od linii kolejowej Brze-Baranowicze przebiegaa granica Ostlandu z Rzesz, czyli Biaostocczyzn. O dwadziecia kilometrw od Litwinowa znajdowaa si resztwka majtku, ktrego wacicielem by wanie Podgrski. Mia on tam swoich zaufanych ludzi, ktrzy prowadzili gospodarstwo i robili staropolskim zwyczajem rne konserwy. Midzy innymi rarytasem dla partyzanta mogo by suszone miso. Staszek obieca mi worek misa, pod warunkiem, e pomog osobicie w jego przemycie. Ruszylimy wozem zaprzonym w jednego konia (poyczone z majtku). Librecista powozi, operowy piewak siedzia rozparty jak za dawnych czasw. Granicy pilnoway nie stae posterunki, lecz ruchome patrole. Cierpliwi ludzie czekali, a patrol przejdzie, i kusem przejedali z tzw. Reichskommissariat Ukraine do Rzeszy. Z powrotem tak samo. Osignlimy malowniczy domek w okolicy Szereszewa, odurzy nas zapach zi i grzybw. Domek by niewielki i zamieniony cay na spiarni. Miecio si w nim peno skrytek i zakamarkw. Gospodyni mieszkaa obok w swoim wasnym domu. Pokazaa mi, jak si suszy miso: krojone na cienkie plastry wkada si do rozgrzanego po pieczeniu chleba pieca. Miso wysycha i staje si podobne do wirw. W smaku rwnie. Z godu nieraz ludzie uli skrzane przedmioty. To miso przypominao zelwk. Nie mogo by solone przed suszeniem. Aby stao si jadalne, trzeba je byo dob moczy, a nastpnie gotowa wiele godzin. C, konserwa. Przespalimy noc w pachncym sianie. Tu nie czuo si wojny. Na drugi dzie zaadowalimy nasz wz. Ja siedziaem na worku z misem. Ruszylimy ku granicy. Widzielimy, jak patrol sennie czapa przez pole i znikn w pobliskich krzakach. Wic zaciem szkap, eby sforsowa granic. I w tym momencie zostalimy otoczeni przez Niemcw... To dopiero pech. Tyle razy udawao mi si przewozi rne rzeczy, bro, dokumenty... I da si zapa na szmuglu ywnoci! Niemiecki sierant ostro wypytywa, co my za jedni, po co jedziemy itp. Zrobili rewizj. Zabrali wdzone szynki, mid i chleby, wszystkie przysmaki Staszka. Zostawili suszone grzyby, na miso nie chcieli patrze. Wiadomo wiry. Sierant medytowa nad papierami: Snger, Snger, jakby zastanawia si nad naszym dalszym losem. W kocu jeden z Niemcw zdenerwowa si i powiedzia do sieranta po rosyjsku: Daj im w d... (w rou) i niech uciekaj. Tu przecie granica. Nu i prawda! - krzyknem - wied tut granica i smagnem konia. Wz by duo lejszy, wycieczka - pouczajca. Nie musz chyba tumaczy, e spotkalimy partyzantk radzieck. Niedugo i mnie czekao takie ycie.

VIII

Oddzia, ktry zebraem po powrocie z Warszawy, by may, ale dobrze uzbrojony. Wybieraem ludzi, ktrzy podobnie jak ja byli zagroeni i siedzieli jak na rozarzonych wglach. W skad oddziau weszli: kpr. Znajda, strz. Jerzy Bukowy (Jurek), Jan Kraszewski, Olgierd Waliszewski (Orow) - wszyscy z Brzecia i Hieronim Baran z Siedlec. Najstarszy Znajda mia trzydzieci lat, reszta w wieku dwudziestu-dwudziestu dwu lat. Grozia im wywzka na roboty do Niemiec. Byo nas siedmiu. Mielimy trzy peemy i cztery karabiny, kilka pistoletw i pamitk po Olimpio - cztery granaty niemieckie. Poszlimy w stron Kanau Krlewskiego, gdzie nie byo kopotu z wod34; zaczlimy y wolnoci. Na nasz punkt kontaktowy wyznaczylimy chutor zamieszkay przez byego popa, Aleksandrowa, z ktrym zna si Wojakowski. Dom sta niedaleko szosy prowadzcej do Piska i kierowcy mogli niepostrzeenie zjecha z gwnej drogi, aby nam dostarczy poczt. Na wyprawy chodzilimy wszyscy razem, a w czasie postoju w naszej bazie wystawialimy posterunki. Opowiada mi Aleksandrow, e pewnego dnia przyszed do niego dezerter z armii niemieckiej i prosi o ukrycie. Zosta przebrany w strj poleski, ale zostawi na nogach onierskie buty. Bro i mundur onierza zostay schowane. Byo to w czerwcu 1942 r. Po miesicu przyjecha oddzia andarmerii (dwa ciarowe auta) w poszukiwaniu zbiega. onierz pooy si pod kiem, gdy nie zdy wybiec z domu. Dowdca oddziau porucznik zagrozi mierci gospodarzowi i jego rodzinie, jeeli u nich znajdzie zbiega. Przewracano som w stodole i szperano w piwnicach i na strychach. Feldfebel andarm zajrza pod ko i szybko wyprostowa si. Zameldowa, e w sypialni rwnie nikogo nie znalaz. Po wyjedzie andarmerii dezerter przeszed na inn kwater i doczy do partyzantki radzieckiej. W tym okresie polowalimy na pojedyncze niemieckie samochody osobowe. Kilka razy mielimy pecha. Raz ostrzelalimy samochd, za ktrym nadjechaa kolumna wojskowa. Musielimy szybko znikn w lesie, gdy Niemcy zaczli ostrzeliwa nas z broni maszynowej. Staraem si robi zasadzki sypic kolce, ktre przysano mi z Brzecia. Dostaem meldunek, e pod unicem nasi przeprowadzili akcje 16 i 17 wrzenia. Wojsko, andarmeria i gestapo jedzio kolumn, co najmniej kilka samochodw, nigdy pojedynczo. Czasami jechali urzdnicy cywilni, ci mieli najwyej rczny pistolet. Raz nawet widziaem Langnera, jak wiz dykt na lotnisko w Maaszewiczach. Gdzie pod koniec wrzenia doszlimy do Berezy Kartuskiej i zniszczylimy obydwa tory. Minowalimy na dugiej przestrzeni, eby skomplikowa napraw. Prac mielimy utrudnion, poniewa uywalimy lontu prochowego, i to zej jakoci. Do koca suby w Wachlarzu nie mogem dosta elektrycznej zapalarki. Dopiero po wojnie w kinie zobaczyem, jak naley wysadza pocigi... W czasie akcji w rejonie abinki (28 wrzenia) kawaek szyny uderzy w ydk partyzanta Kraszewskiego. Rana okazaa si niebezpieczna, musielimy nie chopca. Zdecydowaem, e trzeba umieci go w szpitalu w Brzeciu. Chopak kurowa si kilka tygodni, a Ukrainiec chirurg uwierzy w bajeczk o wypadku przy pracy.

34

Niemcy, chcc pozbawi partyzantw baz, organizowali tzw. wsie obronne, zwykle umocnione, do ktrych przesiedlali ludno z kilku czy kilkunastu wsi. Opuszczone siedziby palili, studnie zasypywali.

5 padziernika dostaem wezwanie do Warszawy. Znajda schowa bro w forcie nr VIII (na pnoc od Brzecia) i rozpuci oddzia na trzydniowy urlop. Mielimy si spotka za dziesi dni w Kobryniu. Doktor chcia ode mnie sprawozdania. Inne odcinki miay czste kontakty z Warszaw, a ja zlikwidowaem swoje biuro. Najwaniejsze, e nie miaem w ostatnich czasach wpadki, a ze strat tylko jednego rannego. Gestapo jakby si uspokoio, ale spodziewaem si jakiego ciosu. Aresztowania trway bez przerwy, omijajc naszych onierzy. Doktor przygotowywa memoria w sprawie rozszerzenia ruchu partyzanckiego i proponowa, eby rozpocz na wiosn akcj na du skal. Bardzo mi si to podobao. Na Polesiu akcja taka miaa szanse powodzenia. Meldowaem Doktorowi, e radziecka partyzantka coraz bardziej si aktywizuje. Nie miaem z ni bezporedniego kontaktu, ale czuo si jej obecno (akcje kolejowe). Skorzystaem ze sposobnoci zobaczenia si z moj rodzin. Dziewczynki mwiy do mnie Wujku i miay nowe liczne imiona... Dowiedziaem si, e zosta aresztowany Inspektor - Boy z Komendy Wachlarza, sumienny i oddany pracownik sztabu, i Janek Grocholski, adiutant Doktora (jego bratanek). Aresztowanie Janka nastpio w lokalu przy ulicy Piknej nr 45, gdzie mieci si kiedy nasz punkt kontaktowy. Swego czasu lokal ten uznano za spalony, ale Doktor kaza opaca komorne, eby w przyszoci mona byo tam wrci. Gestapo zachowao cierpliwo i pewnego dnia, gdy Janek paci komorne, aresztowano go. Po ledztwie zosta wywieziony na Majdanek. Zmar w obozie w Lubece.35 By to czarujcy, bardzo odwany i oddany Sprawie chopiec. Podczas tego pobytu w Warszawie stworzyem jeszcze jedn placwk, baz ewakuacyjn. Jak ju wspomniaem, w Grze Kalwarii May (Antoni Koczal) mia powizania rodzinne ze zbrojmistrzem 1. puku artylerii najciszej Stanisawem Ziemiskim (ps. Stanisaw), ktry umia produkowa lufy do pistoletw (mia narzdzia, podobnie jak Marszaek w Brzeciu). Ale nie o to w tej chwili chodzio. Ziemiski prowadzi warsztat lusarski, zgaszajcych si do niego ludzi mg umieszcza w ssiednich wsiach. Dlatego nazwaem Gr Kalwari baz ewakuacyjn. Stanisaw zosta jej komendantem. Przedstawiem Doktorowi wnioski awansowe dla naszych onierzy z III odcinka. onierze ci przeszli ju dugi okres prb i mielimy wystarczajco dokadne informacje o kadym z nich. Do awansu do stopnia podporucznika zostali przedstawieni: pchor. Antoni Koczal, sier. Jan Marszaek i Antoni Langner. Do awansu typowaem te pchor. Zbigniewa Wojakowskiego, ale odpowiedni przepis nie zezwala awansowa i odznacza winiw (chyba po mierci). Przy awansowaniu do stopni plutonowego i niszych Doktor da mi woln rk, z tym e musia sam je zatwierdzi. Wikszo onierzy zasuya na awans: Byli znakomit kadr. Wykazywali inicjatyw. Nie lubili tylko wielkich sw. Gdyby

35

Inspektor Wincenty Boy zosta aresztowany (wraz z Borkowskim - Wilhelmem Baranowskim) 20 VII 1942 r. podczas likwidacji magazynu Wachlarza przy ul. Foksal, a nastpnie 15 X 1942 r. rozstrzelany w Palmirach. Jana Grocholskiego aresztowano 7 IV 1943 r. (wraz z 20 oficerami i onierzami Wachlarza) w kociele w. Floriana podczas mszy odprawianej w intencji .p. W. Baranowskiego. Zgin 5 V 1945 r. pod Lubek. (C. Chlebowski Wachlarz, s. 84)

nie wojna, byliby rzetelnymi pracownikami w biurach i fabrykach, podobnie jak cichociemni, ktrych los skaza na wielk przygod. 15 padziernika MSZ (Hackiewicz) wiz mnie, jak zawsze z nieprzepisow szybkoci, do Kobrynia. W skrzyni samochodu beztrosko podskakiway dwie beczuki z piekieln zawartoci. Brze minlimy bez zatrzymywania. Znajda (Albin Znajewski) czeka ju na nas. Przybyo mu jeszcze dwu onierzy, byli to tym razem spaleni w Pisku Sosna i Zajc. Przysa ich do Brzecia Czarnecki. Meldunek z Dawidgrdka donosi, e istnieje tam skupisko Polakw, ale on sam nie moe dotrze do tych ludzi. Bya to dobra i wana wiadomo. Czarnecki potrzebowa pomocy. Nadchodzia zima i martwiem si o tych, ktrzy ju s w partyzantce. Noce zaczynay by zimne, deszcze paday jak w Anglii. Ludzie byli ubrani po miejsku, a buty nie wyglday najlepiej. Moje obuwie z Piccadilly te upodobnio si do poleskich apci. A tu trzeba byo maszerowa. Kilka par butw zdobylimy w nagrod za cierpliwo. Zapalimy pojedynczy samochd, ktry usiowa samotnie przejecha przez nasz szos. Jechali nim urzdnicy ze starostwa w Pisku do Brzecia. Mieli te jecha piscy gestapowcy, ale nie doczekalimy si ich. Za to nadjechaa ciarwka i Znajda zobaczy w szoferce mundury. Zatrzymalimy wz i skierowalimy go do lasu. Przed nami stao trzech urzdnikw w mundurach SA i jedna kobieta: Mieli bro krtk, dugie buty i skrzane pasy. Wieli rosyjskie ruble z banku w Pisku; by to okres wyapywania rubli radzieckich z terenu. Pienidze te kursoway na Polesiu w relacji 1 marka - 10 rubli. Niemcy potrzebowali ich na tereny przyfrontowe lub dla dywersantw przerzucanych na drug stron frontu. Z trudnoci spalilimy adunek pienidzy, gdy nie moglimy ich zabra. Urzdnikw potraktowalimy jak bandytw, kobiet pucilimy wolno. Moe niesusznie? Urzdniczki niemieckie na tym terenie te postpoway z ludnoci okrutnie. Wikszo okupantw przestaa by ludmi. Po kilku dniach po szosie piskiej zaczy kursowa kolumny andarmerii. Ostrzeliwano lasy. Odeszlimy wic na szos baranowick. 7 listopada kurier z Warszawy wezwa mnie na odpraw. Znajda mia czeka na mnie w naszej kryjwce, a chopcom poleciem wykopa ziemianki.

IX

W Warszawie czekaa mnie niespodzianka. Po przerwie letniej zostay wznowione zrzuty cichociemnych. 2 wrzenia przybya pierwsza grupa. Teraz ju zrzuty odbyway si w sposb zorganizowany. Istnia cay system odbioru zrzutw, obejmujcy kilkadziesit pl zrzutowych. Po wysuchaniu odpowiedniej melodii z radia londyskiego (dwa razy w cigu doby) miejscowe patrole wychodziy na miejsce zrzutu. Rwnoczenie dziaay co najmniej dwie placwki odbiorcze: gwna i rezerwowa. Skoczkowie po zrzucie przechodzili pod opiek wadz terenowych i inspektora z referatu odbioru zrzutw. Wszyscy cichociemni musieli by dostarczeni do Warszawy, gdzie po aklimatyzacji uzyskiwali przydziay z Komendy Gwnej AK. Grupa, o ktrej wspominam, skadaa si z szeciu oficerw. Los zwiza mnie z niektrymi z nich. Przybyli wtedy: por. kaw. Mieczysaw Eckhardt ps. Bocian, kpt. piech. Bolesaw Kontrym ps.

mudzin, ppor. piech. Micha Fijaka ps. Kawa, por. piech. Wacaw Kopisto ps. Kra i dwu nie znanych mi oficerw.36 Eckhardt, oficer rezerwy 9 p. u., by ze mn w puku w Polsce, Francji i Anglii. Znalimy si dobrze. Pochodzi ze Lwowa. W yciu cywilnym pracowa w kancelarii notariusza we Lwowie. Kontrym by oficerem Brygady Podhalaskiej, bra udzia w walkach o Norwegi, a nastpnie znalaz si w batalionie podhalaskim w I Brygadzie w Szkocji. Pozostali dwaj jako wyrniajcy si oficerowie zostali zakwalifikowani do cichociemnych. Odbywali obecnie w Warszawie okres aklimatyzacji pod opiek ciotek. Eckhardt zosta skierowany do Wachlarza, a z kolei Doktor przydzieli go do mnie. Ucieszyem si. Mieczysaw by silnym mczyzn, wysportowanym, wietnie pywa, mia dyspozycje do walki partyzanckiej. Doktor i ja patrzylimy na niego z przyjemnoci. To by waciwy czowiek do prowadzenia wojny w rejonie Dawidgrdka, gdzie wtedy jeszcze nie mielimy penej obsady. Wprowadziem Eckhardta w sprawy 2. rejonu (Czarneckiego), gdzie mia rozpocz prac. Wysaem od razu Maego, aby poleci naszym grupom, Znajdy i Lucjana, wyj na tory Sarny-uniniec i, o ile mu si uda, odnalaz Marka i Jura i wezwa ich te na koncentracj. Z takimi ludmi mona byo duo zrobi. Doktor nalega, ebym osobicie odwiz Eckhardta do Rysia (Czarneckiego). Byo mi to zupenie nie na rk, poniewa zaczem pewne rozmowy dotyczce przeniesienia mnie na inne stanowisko. Na moje miejsce proponowaem Kontryma, ktry kiedy by oficerem policji w Brzeciu i zna dobrze teren Polesia. Ostatecznie nie mogem sprawnie dowodzi szeroko rozbudowan akcj siedzc w lesie. W miastach, jak ju wspominaem, byem rozszyfrowany. Jednak rozkaz jest spraw najwaniejsz i prosiem tylko Doktora o pewien dokument. Otrzymaem zawiadczenie podpisane przez Kocha, e jako zasuony dla III Rzeszy, otrzymuj majtek Ory Wielkie koo Dawidgrdka. Takiego zawiadczenia chciaem. Zamwiem Langnera na kilkudniow podr i 16 listopada ruszylimy we trjk do Brzecia. Tu musiaem jeden dzie pozosta. Postanowiem zabra ze sob modego onierza, Piotra Downara (ps. Azor). By on przez krtki czas policjantem biaoruskim na rozkaz Sonczyskiego, ale na wasn prob zwolni si z policji i pracowa w biurze budowlanym w Brzeciu. Sonczyski mwi mi kiedy, e Azor powinien i do lasu, bo policja ma go na oku. Z innej jeszcze przyczyny chciaem zabra Azora. Zna on niektrych ludzi Marka i Jura, co mogo nam uatwi pierwsze rozmowy z tymi dowdcami. Wieczorem 17 listopada zajechalimy do Czarneckiego, przywiozem mu aparat radiowy i troch sponek do przyszej pracy. Eckhardt mia ze sob walizk z osobistymi rzeczami. Zostawi j u Czarneckiego. 18 listopada Kabriolet (Baejewski, pniej aresztowany, dalsze losy nieznane) odwiz Eckhardta, Downara i mnie nad rzek Hory. Daem wtedy Kabrioletowi zot dwudziestodolarow monet. Podre byy kosztowne. Dalej ruszylimy sami. Jedyny baga to plecak z materiaem wybuchowym.

36

Por. Hieronim agoda, ps. Lak i por. Leonard Zub-Zdanowicz, ps. Dor (J. Tucholski Cichociemni, s.138).

Mielimy ze sob tylko rewolwery i jeden pistolet maszynowy. Gdzie tam w terenie, koo Turowa (dua osada na poudniowy wschd od Piska), mia czeka ppor. Lucjan Szydowski (Lucjan). W nocy, kiedy przechodzilimy przez jeden z maych strumyczkw, zaama si pode mn ld. Usyszaem, jak trzasny mi koci w lewym podudziu, potem poczuem bl. Nie miaem wtpliwoci zamaem nog. Znalelimy szaas, gdzie koledzy nastawili mi nog, usztywnili gaziami. Sowem otrzymaem pierwsz pomoc. Po naradzie zdecydowaem zosta w szaasie. Dwaj moi towarzysze zabrali mi bro i wrcili do Dawidgrdka, eby wzi konie od Czarneckiego i przewie mnie do szpitala lub na dobr kwater. Moje dokumenty waciciela majtku gwarantoway mi przychylniejsze zachowanie si Niemcw w razie ewentualnego spotkania. Mrz by ju dokuczliwy. Czekaem cay dzie i nastpn noc. W poudnie 20 listopada przyjechali dwaj chopi po siano. Weszli do swego szaasu. Opowiedziaem im o swoim pechu. Obiecali zabra mnie do domu. W tym czasie nadszed duy patrol policji. Policjanci szukali ydw. Nie chcieli patrze na dokumenty. Zaadowali mnie na wz i powieli do Dawidgrdka. Do miejscowoci tej prowadzia jedna droga i mylaem, e spotkam Eckhardta. We dwjk z Downarem rozpdziliby policj. Pnym wieczorem znalazem si na posterunku andarmerii, gdzie miecia si te komenda policji. Leaem w pierwszym pokoju i przez otwarte drzwi w gabinecie feldfebla zobaczyem Mariana Czarneckiego. Gsto si tumaczy. Policjanci stali przy mnie murem i patrzyli mi na rce. Weszli andarmi i nic nie mwic zrewidowali mnie. Kazali policjantom zaprowadzi mnie do aresztu, ktry mieci si w ssiednim domu. Przy lampce naftowej uoono mnie na ladzie sklepowej. Std wiodo wyjcie na ulic i do drugiego pokoju, prcz tego mae drzwi prowadziy do komrki. W oknie byy kraty. Dwu policjantw stano koo mnie w milczeniu. Zrozumiaem, e stao si nieszczcie. Jak si potem dowiedziaem, ustalono, e 19 listopada Eckhardt dotar do Czarneckiego i prosi o konie. Otrzyma je. Czarnecki kaza Eckhardtowi pojecha z Downarem na posterunek policji i wzi przepustk, by wyjecha za miasto. Bya to obowizujca formalno, ale nikt nie sprawdza przepustek. Czarnecki zaczy kartk do komendanta andarmerii, informujc, e chce wysa wz do cegielni. Pan Matusiewicz, waciciel apteki pooonej naprzeciwko andarmerii, opowiedzia mi pniej, e wz podjecha pod posterunek, przy koniach zosta Downar, a Eckhardt wszed na posterunek. Policjanci stojcy przed budynkiem zwrcili uwag na plecak lecy na wozie w somie i sprawdzili zawarto. Zrobili alarm, zrewidowali Downara. Zawiadomili andarmeri, ktra zrewidowaa Eckhardta. Ten, nie widzc zajcia na ulicy, niczego si nie spodziewa. Plecak kry tylko pistolet maszynowy, materia wybuchowy zostawiono u Czarneckiego. Poniewa Eckhardt ju wrczy andarmom kartk od Mariana, a nadto poznali oni konie Czarneckiego, zrobili wic rewizj w budynku zarzdu majtkw administrowanych przez Czarneckiego. Znaleziono materia wybuchowy, radio i, co gorsze, walizk Eckhardta. Wtedy oczywicie tego nie wiedziaem. Kiedy zmieniano moj stra i otwarto drzwi do drugiego pokoju, na progu stan Azor i krzykn do mnie: Bocian nie yje. Myl, e Azor pozna mnie po bandaach, ktre miaem na nodze, poniewa areszt rozjaniao tylko nike wiato. Nad ranem przyszed pijany gestapowiec i bez ceregieli bi mnie w gow, a zemdlaem. Nie wyjani mi dlaczego. Kiedy leaem odzyskujc przytomno, gestapowiec wraz z policjantem wycign

z komrki jakiego chopa z kilkuletnim dzieckiem i zastrzeli ich w tej samej izbie. Ten chop ukrad z tartaku par desek. Tego te dowiedziaem si pniej. Wzito mnie na przesuchanie (ju w dzie). Byem oburzony moim aresztowaniem i daem opieki, wszake sam Koch da mi pismo... Przez kilka dni zachowywano si wzgldnie dobrze. Spisywano mj yciorys, przysali nawet faceta, ktry udawa lekarza. Ten odmwi mi zaoenia gipsu albo ze strachu, albo nie wiedzia jak si to robi. Po kilku dniach zaczo si ostre ledztwo. Zerwano mi opatrunek, dostaem kilka kopniakw w zaman nog. Nastpnie zawieli mnie do Stolina. To ju byo prawdziwe wizienie. Musia panowa tok, gdy leaem na stole w gabinecie niemieckiego sieranta, komendanta wizienia. Widziaem wyranie, e moja sprawa wzia zy obrt. W kadym razie sierant nacign mi nog, tak jak ciga si buty: ja opieraem si zdrow nog o jego poladki, a on cign mnie za stop... W rezultacie zestawi koci krzywo, ale obiecaem, e bd mu to pamita. Zreszt w tym wizieniu nie dziao mi si le. Byem bity jeden lub dwa razy... W kocu zapada jaka decyzja. W pocztkach grudnia przewieziono mnie do wizienia w Pisku. Widziaem nieraz ten budynek, przejedajc autem. Otoczony wysokim parkanem, z ulicy mao widoczny, biela wapnem w rodku podwrza. Dostaem osobn cel i brudn szmat, na ktrej miaem spa. Podoga z betonu, okienko okratowane, do wysoko osadzone, wychodzio na podwrze. Dwaj dozorcy niezmiennie ci sami, przygldali mi si w milczeniu. Obaj byli Polakami. Zaczy si cikie dni. adne moje woskie argumenty nie trafiay gestapowcom do przekonania. Rzucali si jak wcieke psy na mnie, dajc innych zezna. Mieli zadziwiajce informacje. Wmawiali mi, e jestem szefem bandytw i e jestem skoczkiem spadochronowym z Anglii. Tego nie wiedzia Czarnecki ani tym bardziej Downar. A jeeli Eckhardt nie y, skd mogli wiedzie? Prawdopodobnie Erich Koch nie mg sobie mnie przypomnie, bo moi oprawcy stali si bardzo natarczywi. Po rozmowie, ktra szkodzia memu zdrowiu, a im nie przynosia korzyci, wynoszono mnie do celi. Byli to niezbyt rozgarnici nadludzie, atwo wpadali w zo i elaznym prtem bili mnie po gowie. To dziaao na mnie usypiajco. Wtedy wylewali na mnie wiadro wody, odzyskiwaem przytomno do nastpnego uderzenia. Nie sdz, eby si mona do tego przyzwyczai, ale gupota moich katw podniecaa mj upr. Zwykle budziem si czujc zimno i dreszcze, a potem dopiero bl. Po ktrym przesuchaniu, kiedy rozwaaem, jak spdziem popoudnie, usyszaem szept dozorcy: Czy zna pan Mariana? Na podobne pytanie byem przygotowany. W wizieniu by kto z naszych, sam si o to staraem, eby by. Moga to jednak by te prowokacja... W tym czasie miaem dziwne uczucie, e spuch mi jzyk. Trudno mi byo mwi. Jzyk nie mieci mi si w ustach. By pogryziony jak u epileptyka. Mwiem niewyranie. Powiedziaem do Jeliny

(nazwisko stranika?)37, aby przekaza Michaowi Hajdukowi w rynku, e szofer z Warszawy ma kupi dla mnie za dolary jedzenie. Za dwa dni Jelina przynis mi kartk: Jestem-May. Wtedy zapytaem dozorc o dat, powiedzia, e 27 grudnia. A wic rok temu byem jeszcze w Anglii... Nie rezygnowaem dotd z walki, ale ten list mnie podbudowa. Mj plan by nastpujcy: przey, a noga si zronie, rozebra ogromny piec i wyj przez komin. Byy to stare pomieszczenia i przed wojn kto z tego wizienia uciek w ten sposb. Dowiedziaem si od Jeliny, e w dwu ssiednich celach znajduj si pan Czarnecki i pan Downar. Zaczlimy swobodnie rozmawia. Byo to moliwe z rana. Po poudniu miaem atrakcje, o ktrych nie lubi wspomina. Doszo do tego, e Jelina sprowadzi do mojej celi Czarneckiego. Prosiem tylko o jedn informacj od Downara, w sprawie mierci Eckhardta. Downar poinformowa, e Eckhardt bi si po aresztowaniu z andarmami, zosta kilkakrotnie ranny z pistoletu i dobity elaznym drgiem. Wszystko odbyo si w pokoju komendanta andarmerii w obecnoci Downara. Pod koniec grudnia przyjecha nowy zesp do prowadzenia ledztwa. Ci zastosowali bardziej wyszukane metody, a ja postanowiem przyzna si. Mwiem: Jestem z pochodzenia Wochem wychowanym w Polsce. Walcz z Hitlerem, bo jest on antychrystem i niszczy Koci katolicki. Nale do organizacji wszechniemieckiej pod nazw Unia Chrzecijaska, ktra niesie pokj ludziom dobrej woli. W wyniku tego przemwienia straciem konkretnie jeden zb. Kiedy oprzytomniaem w celi, miaem kolorowe widzenia i nasza mnie ochota mia si. Jelina poczstowa mnie papierosem, ale miaem bezwadne rce. Tak piknie rozpoczte ledztwo miao swoje nastpstwa. Jeeli Unia Chrzecijaska, to prosz uprzejmie - kto naley, co robi, gdzie mieszka. Miaem due opory, ale musiaem mwi... Zamykaem oczy, eby lepiej przypomnie wykazy jadcych na front, nazwiska, ktre przekazywa mi Olimpio, nastpnie bywalcw teatru, potem inne rda. Rozkadaem t przyjemno na raty, kilka nazwisk mogem jeszcze wymyli. Niemcy jednak nawracali do sprawy mego zrzutu. To niepokoio. Jelina ostrzeg mnie, e z pawilonu kobiecego kilkakrotnie sprowadzano jak winiark, ktrej Niemcy kazali patrze na mnie przez judasza. Nazwiska jej wtedy nie mogem sobie z niczym skojarzy. Po kilku gwatownych szturmach na mnie miaem par dni spokoju. Dostaem kartk: Pozdrowienia od p. Atkinson. Nazwisko naleao do wacicielki mieszkania w Londynie, ktr zna tylko Piwnik i ja. Sprawa stawaa si interesujca. Jelina pyta si, jak si ma moja noga. Nocami, kiedy mogem rusza rkami (Niemcy wieszali mnie zwykle za rce do tyu, to powoduje okresowy bezwad rk), zdejmowaem swj opatrunek

37

Jelina - Micha Paszkowicz twierdzi w swej relacji, e by kasjerem administracji wiziennej i nigdy osobicie z winiami si nie styka, a polecenia konspiracyjne (nalea do siatki AK) wykonywa przez zaufanych stranikw-Polakw. Prawdopodobnie stranik przekazujcy wiadomo powoa si na Jelin (C. Chlebowski Wachlarz, s.136).

i prbowaem zrobi krok. Byo to bardzo bolesne, ale przyspieszao leczenie. Odpowiedziaem Jelinie, e kilka krokw przejd na pewno. 13 albo 14 stycznia 1943 r. wezwano mnie do kancelarii. Trzech tajniakw nioso mnie przez podwrze. W kancelarii sta siwy gestapowiec, szef urzdu w Pisku (polowaem kiedy na niego). Zacz rozmow od pytania, ile mam lat. - Trzydzieci trzy - odpowiedziaem. - A ja su w policji trzydzieci pi lat i wiem, e wszystko, co pan powiedzia, jest jednym kamstwem. Poniewa policjant zachowywa si uprzejmie, zapytaem: - Dlaczego waciwie mam mwi prawd? Niemiec umiechn si mile i powiedzia: - S jednak sposoby dowiedzenia si prawdy. Ma pan szans wyjechania do Moabitu, gdzie - itd... A wic tak byem wany? Napisaem o tym w licie do przyjaci za murami, pisaem teraz codziennie, bo wiedziaem, e gestapo ma jakie informacje. Pytano mnie na przykad, kto to jest Grocholski, a to ju byo zupenie le. W odpowiedzi na ostatni list Jelina przynis ustn odpowied: Bdzie odbicie, trzeba kilka dni wytrzyma. Zaklem mego nowego przyjaciela, eby nie mwi nic obydwu wspwiniom. Staem si podejrzliwy. 18 stycznia po poudniu leaem jak zwykle na betonie. Od kilku dni nie miaem przesuchiwa i teraz stwierdziem, jak mnie wszechstronnie pobito. Byem bardzo saby i miaem stale dreszcze. Par minut po 17 (zegarka naturalnie nie miaem) usyszaem jaki haas na korytarzu, chwyciem w rk kij. Miaem ju zdjty opatrunek. Mylaem, e Niemcy chc mnie zastrzeli, wic jeszcze wykonam ostatni szar... Z rozmachem otworzyy si drzwi celi i zobaczyem Czark (Rogowski) z Motorem (Wojnowski). Obaj trzymali w rku pistolety maszynowe. Rogowski w rosyjskiej czapce na gowie krzycza nienaturalnie gono: Wo imieni Stalina wy swobodny, wychoditie. Kulejc dowlokem si do drzwi wejciowych, otwartych na podwrze. Za mn szed Czarnecki i widzc, e si zataczam, wzi mnie pod rk. Zobaczyem lecych, ludzi na niegu. Jeden w biaym fartuchu odwrci ku mnie twarz. Wydawao mi si, e mruga do mnie porozumiewawczo. By to kucharz. Gotowa le. Ale brako czasu na rozwaania. Przy furtce przegrodzonego podwrza sta Hackiewicz i mwi pgosem: Do auta, do auta. Za ogrodzeniem parkowa ciemny, osobowy Opel. Siadem koo Hackiewicza, z tyu za mn Czarnecki i Downar. Zobaczyem, e sier. Kruk (dawniej Wrona) otwiera bram na ulic. Uderzyo mnie wiato w oczy. W domu naprzeciwko odbywaa si zabawa,

dom by jasno owietlony. Na ulicy peno onierzy z dziewczynami. Hackiewicz ostronie skrci z bramy w prawo i pojechalimy w stron Brzecia. Jechalimy w zupenym milczeniu. Na czternastym kilometrze pky nam gumy. Samochodem rzucio gwatownie. Stanlimy. Wszyscy trzej bylimy w marynarkach, a ja miaem tylko jeden but. Chora noga owinita bya w cienk szmat. Po szosie dmucha lodowaty wiatr. Hackiewicz powiedzia, e musimy czeka na ciarwk, ktr nadjedzie Piwnik {Ponury). Wic siedzielimy dalej w milczeniu w samochodzie. Czekalimy na naszych zbawcw kilka minut, ktre bardzo si duyy... Przesiedlimy si do ciarwki. Hackiewicz podpali swego Opla i ruszylimy dalej. Wszyscy ciskalimy sobie rce. W wozie panowaa zupena ciemno i nie widziaem pozostaych uczestnikw odbicia. Kto poda mi rewolwer. Byem wrd swoich. Zatrzymalimy si na szosie i Ponury rozkaza, eby odbita grupa wysiada. W ciemnoci zobaczyem ciarwk z dykt. Langner pomaga mi wdrapa si na samochd. Znalazem tam skrytk wystarczajco du dla nas trzech. W skrytce leay kouchy. Za chwil owinici w baranice, przykryci dykt, jechalimy dalej. Langner zajecha do jakiej miejscowoci i zatrzyma wz. Potem dochodziy mych uszu rosyjskie rozmowy, kto chodzi koo samochodu. Syszelimy skrzypienie niegu. Mrz by dotkliwy. Leelimy cicho, czekajc, co bdzie. Potem jechalimy, stawalimy, znowu jechalimy, syszelimy rne rozmowy: po niemiecku i po polsko. 19 stycznia 1943 r. auto stano w polu koo Biaej Podlaskiej. Bylimy dob w podry, zmarznici na kamie. Langner otworzy nasz skrytk, wycign kawa soniny, butelk wdki i poczstowa nas. i znowu jechalimy. W Warszawie samochd z dykt rozwiz nas do rnych mieszka. Ja wyldowaem u pastwa Hackiewiczw przy ulicy Faata.

Wspomniaem ju, e por. Kiwalle (Pleban) osadzi w Dawidgrdku obserwatora pilnujcego Czarneckiego. Obserwator ten nie zna ani pseudonimu, ani funkcji Czarneckiego (Ry, Ruski). Nie mia pojcia o moim istnieniu ani tym bardziej o innych aresztowanych. Cie wykona jednak swoje zadanie. Na pakunkowym papierze napisa duymi literami: Czarnecki aresztowany. Papier, w ktry by zawinity kawaek chleba, dosta si do rk Koczala (Maego) w kocu listopada. Z kolei Koczal wysa do mnie odpowiedni meldunek, sdzc, e jestem ju w Brzeciu i mog nie wiedzie o aresztowaniu. Meldunek z Dawidgrdka przyszed bezporednio do Warszawy- Kiwalle zaniepokoi si i wysa kogo do Dawidgrdka na rozpoznanie.

W pierwszych dniach grudnia Kiwalle wysa raport do Koczala o naszym aresztowaniu. Mimo wywiezienia nas wywiadowcy dotarli do Stolina, std lad prowadzi dalej do Piska. Koczal znalaz w Warszawie Przysieckiego, ktry by przeniesiony do orodka dyspozycyjnego Doktora (dowdca orodka Mi38), ktrego poinformowa o aresztowaniu nas. Na wasn rk zacz poszukiwania i przyjecha z Langnerem po dykt. Zlecenie moje do p. Hajduka w sprawie dolarw wyjanio, i jestem w wizieniu. Wiadomo o tym przekazano dowdcy Wachlarza, rwnoczenie dowiedzia si o tym gen. Grot. Zapada decyzja odbicia nas z wizienia. Sprawa odbicia zostaa ju dokadnie opisana.39 Zachowa si te oryginalny raport Piwnika, kierownika akcji. Patrz zacznik, str. 257. Na moje miejsce zosta mianowany pocztkowo kpt. Bolesaw Kontrym (mudzin), cichociemny, o ktrym ju wspominaem. Jednake gdy zapada decyzja odbicia nas, Kontrym zoy rezygnacj. Nie by jeszcze wprowadzony w teren. Na nasze szczcie uwolnienia podj si Piwnik, ktry mia ju za sob wizienie... Pewnik pojecha do Piska i przesucha szczegowo dozorc wiziennego Jelin Sporzdzi dokadny plan wizienia. Zostali zmobilizowani onierze z Brzecia i czciowo z Piska, przybya te grupa bojowa z Warszawy. W bezporednim natarciu na wizienie wziy udzia nastpujce grupy: Sekcja pierwsza 1. 2. 3. 4. por. Jan Piwnik, Ponury, cichociemny, pchor. Wadysaw Hackiewicz, MSZ, Zaleski, pchor. Zbigniew Wojnowski, Motor, pchor. Zygmunt Sulima Esesman40

Sekcja druga 1. 2. 3. 4. por. Jan Rogowski, Czarka , cichociemny, por. Wacaw Kopisto, Kra, cichociemny, pchor. Zbigniew Sonczyski, Jastrzbiec, Jastrzb, szer. Jan Turo, Dzik, z grupy brzeskiej (stracony przez Niemcw w 1943 r.);

Sekcja trzecia 1. ppor. Micha Fijaka, Kawa, cichociemny, 2. szer. Wiktor Houb, Kmicic, z grupy brzeskiej (stracony przez Niemcw w 1943 r.), 3. szer. Czesaw Houb, Ryks, grupa brzeska (potem walczy na Polesiu i w Puszczy Biaowieskiej w oddziaach Jura i Marka),
38

Ksidz kpt. Mieczysaw Stypukowski, konspiracyjne nazwisko Suszyski, kapelan 36. pp., w konspiracji od 1939 r., dziaa pocztkowo na II odcinku Wachlarza, potem dowdca bazy Wachlarza w Warszawie przy ulicy Walicw, aresztowany 3 czerwca 1943 r., podobno rozstrzelany na Pawiaku w 1944 r. 39 C. Chlebowski Rozbicie wizienia w Pisku 18.I.1943 r., Wojskowy Przegld Historyczny, 1966 r., nr 3(39); C. Chlebowski Pozdrwcie Gry witokrzyskie, Warszawa 1985. 40 onierz dywersji warszawskiej, czsto wystpowa w mundurze SS.

4. szer. Wacaw Skwierczyski, Dym, z grupy brzeskiej (stracony przez Niemcw w 1943 r.); Sekcja czwarta 1. sier. Wrona - Kruk, z grupy brzeskiej (uywa nazwiska Wadysaw Ilczuk), 2. szer. Wadysaw Westwalewicz, Pomie, z grupy brzeskiej (stracony w 1943 r.); Sekcja pita 1. kpr. Edward Pobudkiewicz, Monter,41 2. szer. Henryk Fedorowicz, Pakunek, z grupy brzeskiej;42 Sekcja szsta - grupa piska, dowdca Bronisaw Posuszny, Drucik, stracony w 1943 r. Skad ani pozostae nazwiska nie ustalone. Pomylano te o sanitariacie, o ktrym jednak nic bliej nie wiem. Bardzo przydatna okazaa si placwka Db, obsugujca naszych kierowcw. Akcj poprzedziy szczegowe instrukcje Ponurego, wyznaczajce kademu z uczestnikw, co i kiedy ma robi. 18 stycznia 1943 r. o godzinie 16.55 sekcja pierwsza wjechaa na teren wizienia. Osobowy samochd nosi numery policyjne. Jako kierowca jecha Hackiewicz, koo niego w mundurze esesmana siedzia pchor. Sulima. Wartownik, widzc mundur, otworzy bram. Za autem wszed Wrona i Pomie. Rwnoczenie sekcja Drucika przecia poczenie telefoniczne z Piska do Brzecia (linie wzdu szosy i wzdu traktu wodnego) oraz zniszczya studzienk przy centrali telefonicznej, gdzie znajdoway si gwne przewody telefoniczne. Sekcja druga i trzecia przeszy mur wizienny od strony pnocnej. Wojnowski zastrzeli wartownika, ktry usiowa wszcz alarm. Sekcja trzecia zaja budynek administracyjny, w ktrym znajdowali si Niemcy: Hellinger i Zllner (komendant wizienia i jego zastpca). Obaj Niemcy stawiali opr i zostali zastrzeleni. Ta sama grupa sforsowaa parkan i opanowaa wartowni, polecajc dozorcom pooy si na ziemi. Mundur SS uatwi otwarcie naszego korytarza i naszych cel. Ponury kaza otworzy wszystkie cele, aby mogli uciec i inni winiowie. Skorzystaa z tego grupka partyzantw radzieckich. Opisuj t wspania akcj przeprowadzon w cigu pitnastu minut, dokadnie przygotowan i brawurowo wykonan - w wielkim skrcie. aden z jej uczestnikw nie zawid pokadanych w nim nadziei. W pniejszym okresie cichociemni na wykadach dywersji opisywali j jako wzorow. Dowdca akcji, kpt. Jan Piwnik, i por. Jan Rogowski odznaczeni zostali przez gen. Grota-Roweckiego Krzyem Orderu Virtuti Militari klasy V, a inni uczestnicy rozbicia wizienia-Krzyami Walecznych.43

41

Uczestniczy pniej (wraz z Langnerem i wyej wspomnianym Hackiewiczem - przyp.red.) w przygotowaniach do nieudanego rozbicia wizienia w Misku, gdzie przebywali aresztowani onierze IV odcinka Wachlarza. 42 Pod pseudonimem Cichy walczy potem w oddziaach Ponurego i Nurta w Kieleckiem. 43 Dwaj uczestnicy akcji: Antoni Koczal, ps. May (z grupy przygotowujcej odbicie), i Wadysaw Hackiewicz, ps. MSZ (z grupy uderzeniowej) awansowani zostali na podporucznikw czasu wojny z starszestwem od 11 XI 1942 r. (C. Chlebowski Wachlarz, s.143)

Z grupy uczestniczcej w odbiciu winiw nowym czonkiem by tylko wsppracownik Hackiewicza. Edward Pobudkiewicz, ktrego zwizek z Wachlarzem mia charakter dotd luny. Po odbiciu Langner zajecha do Drohiczyna na kontakt Jaziewicza. Samochodu, w ktrym znajdowalimy si, i dykty pilnowali za butelk wdki wasowcy (rosyjscy kolaboracjonici, chodzcy w niemieckich mundurach). Grupa bojowa odjechaa w kierunku Wodawy i tam sforsowaa Bug. O pniejszych losach niektrych uczestnikw wspomn na dalszych stronach. Tymczasem Niemcy wpadli w sza. Byli omieszeni. W maym miasteczku sta trzy i ptysiczny garnizon wojska i na oczach onierzy maa grupka partyzantw dokonaa takiego wyczynu. Dla gestapo musiao si to sta zupen kompromitacj. Ale reakcje ich byy niezmiennie takie same. W odwet za zabicie dwu Niemcw rozstrzelano trzydziestu polskich zakadnikw. Egzekucja odbya si 22 stycznia 1943 r. w Janowie Poleskim. aden z tych ludzi nie mia nic wsplnego z Wachlarzem. Natomiast wszyscy byli Polakami, i to ju wystarczao.

XI

Znalazem si w Warszawie w mieszkaniu mojej ony. Rysio (Czarnecki) ulokowa si u siostry, Azor (Downar) zamieszka w lokalu cichociemnych. Wszyscy zostalimy izolowani, nie wolno nam byo kontaktowa si z innymi ani wychodzi na ulic. Wiadomoci mwiy, e Niemcy szukaj nas w Warszawie. W mieszkaniu u nas przebywa Zbyszek Wojakowski, ktry wykorzysta jak okazj na spacerze, przeskoczy mur i uciek z wizienia w Brzeciu. Samodzielnie przyby do Warszawy, chory i spuchnity z godu. Instynktem odszuka moj on i czeka na mnie. Czsto odwiedza mnie Doktor, ktry niedaleko nas mieszka. Ukrywa przede mn spraw egzekucji zakadnikw w Janowie. I bez tego mielimy do zmartwie. W pierwszej dekadzie grudnia 1942 r. zostaa aresztowana grupa mjr. Sokoowskiego (Trop) w Misku Litewskim. IV odcinek zorganizowano w oparciu o firm budowlan Tomaszewskiego, onierze byli robotnikami firmy. Dawao to szereg udogodnie dowdcy, poniewa mia on oddzia w dyspozycji, ale zdrada jednego czowieka zlikwidowaa od razu cay odcinek. Aresztowano siedemnastu ludzi, w tym czterech cichociemnych: mjr. Tadeusza Sokoowskiego (Trop) i kpt. Bohdana Pitkowskiego (Mak, Dul), o ktrym ju pisaem oraz kpt. art. Wacawa Zaorskiego (Ryba) i por. art. Kazimierza Smolskiego (Sosna) (ci dwaj ostatni skakali do Kraju 3 wrzenia 1942 r.)44 Wpady te w rce niemieckie magazyny IV odcinka.

44

Mjr dypl. Tadeusz Sokoowski do wrzenia 1939 r. rotmistrz w 1. puku szwoleerw, znany jedziec sportowy, cichociemny, skaka do Kraju 30/31 marca 1942 r., dowdca IV odcinka zamordowany przez Niemcw w wizieniu w Misku.

Druga przykra wiadomo dotyczya rozwizania Wachlarza. Zapada ostateczna decyzja. Agendy poszczeglnych odcinkw Wachlarza zostay przekazane odpowiednim Komendom Okrgw. W czasie, kiedy leaem i leczyem si w domu. May (Koczal) przekazywa moich onierzy Komendzie Okrgu Polesie. Rwnie II i V odcinek zostay wcielone do Okrgw , a odcinek I (Lww), odtworzony jesieni 1942 roku, przeszed do Obszaru Lwowskiego. Doktor (Grocholski) pozosta na krtko sam ze swoim sztabem, ktry rwnie niebawem mia zosta rozwizany. Do likwidacji sztabu wyznaczono Persa albo- Smotrycza (Wierzyski). Doktor zosta zawieszony czasowo w czynnociach. Tych wydarze dokadnie wtedy nie znaem, gdy nie mwiono mi o wszystkim. wietna karta Wachlarza zostaa zapisana krwi onierzy, ich zasug byo zorganizowanie czynnej walki. Szkody materialne, ktre ponis nieprzyjaciel, maj te znaczenie, cho mniejsze. Na szerokich przestrzeniach kresowych pojawili si nowi onierze dywersanci, sabotayci, ktrzy ju do koca okupacji bd Niemcom zatruwa ycie.

Kilka tygodni leenia w domu przywrcio mi zdrowie. Zostaa wreszcie wyjaniona sprawa mojego ledztwa, ;,Ry (Czarnecki) broni si bardzo dobrze, wypierajc si znajomoci ze mn. Rwnie zeznania Azora (Downara) nie wniosy wiele do sprawy. Nawet nie mielimy konfrontacji. Czarnecki owiadczy Doktorowi, e w czasie rewizji u niego w domu Niemcy otworzyli walizk Eckhardta. Znaleli w niej mundur oficerski, a przede wszystkim zeszyt z notatkami... Eckhardt sdzi, e idzie do partyzantki, nastawi si na ycie jawne, pozwoli sobie na robienie notatek. Std zapewne pochodziy informacje Niemcw. Dowiedziaem si od Doktora, e akcja ratowania naszych kolegw z wizienia w Misku zawioda. Do zorganizowania odbicia wysany zosta mjr Tumry (Stefan Rychter), szef sztabu Wachlarza. Dotar on do Miska, gdzie nawiza kontakt z winiami. Dziao si to w okresie likwidacji Wachlarza i Doktor waciwie nie dysponowa grup bojow. Zaryzykuj twierdzenie, e dziaa na wasn rk. Do pomocy Tumremu przydzielony zosta rtm. Mira45 (Jerzy Sokoowski), cichociemny z odcinka IV Wachlarza, Hackiewicz z Pobudkiewiczem i Langner. Na miejscu w Misku udao si Tumremu i Mirze odnale ludzi skonnych do pomocy. Przerzucono bro do wizienia (rewolwery). Nawizano kontakt z oficerami radzieckimi, ktrzy te chcieli odbi swoich z wizienia.

Kpt. Bohdan Pitkowski do wrzenia 1939 r. oficer zawodowy artylerii, cichociemny, skaka do Kraju 3/4 marca 1942 r., onierz IV odcinka Wachlarza, dowdca bazy w Misku, po wielkiej wsypie tego odcinka aresztowany i zamordowany przez Niemcw podobno po trzykrotnej prbie ucieczki z wizienia w Misku. Kpt. Wacaw Zaorski, cichociemny, zastpca kpt. Pitkowskiego, po aresztowaniu popeni samobjstwo w wizieniu w Misku, rozgryzajc kapsuk cyjankali w obawie, e nie wytrzyma ledztwa. Por. Kazimierz Smolski, cichociemny, na IV odcinku Wachlarza dowdca bazy Borysw, po tragicznej wsypie w Misku aresztowany, wywieziony stamtd do Owicimia i Mauthausen-Gusen; obozy przey. 45 Rtm. Jerzy Sokoowski (ps. Mira) do wrzenia 1939 r. oficer 14 p. u. Jazowieckich, cichociemny, skaka do Kraju 30/31 marca 1942 r., oficer IV odcinka Wachlarza. W grudniu 1942 r. aresztowany przez gestapo, uciek z wizienia w Sucku. Od wiosny 1943 r. wizie Owicimia, skd prbowa ucieczki, nastpnie - DoraNordhausen i Bergen-Belsen; obozy przey. Zmar w Warszawie w 1980 r.

Plan Tumrego by zuchway, ale mia szanse powodzenia. Niestety, zdrada jednego z dozorcw wiziennych, poredniczcego w rozmowach Turmego z winiami, przekrelia wszystko. Tumry i por. Stefan46 zginli w walce w otoczonym i podpalonym przez gestapo domu w Misku, zastrzeleni przez Niemcw lub popeniajc samobjstwo. Pierwsza wiadomo, ktra dotara do Warszawy, gosia, e zginli te wszyscy winiowie. Postanowiem wrci do suby. Mj obecny przydzia skierowywa mnie do nowo powstaego Kedywu (Kierownictwa Dywersji). Kedyw wywodzi si z istniejcego ju wczeniej Zwizku Odwetu, dziaajcego w Generalnej Guberni, i Wachlarza , dziaajcego na terenach wschodnich. Szefem Kedywu zosta pk. August Emil Fieldorf (ps. Weller, pniej Nil), oficer ze staem konspiracyjnym (pracowa kiedy w II Oddziale47), w czasie wojny przyby z Parya do Polski przez Kair, Bakany, Budapeszt, eby wzi udzia w walkach. Jego sztab by przygotowany do dywersji bojowej i skupia rnych wybitnych specjalistw wojskowych, na przykad saperw, ktrych brakowao Wachlarzowi. Sam Weller by antytez Doktora, przedstawiciela gatunku kresowych zagoczykw. W czasie pierwszej rozmowy z pk. Wellerem wysuchaem wiele cierpkich sw pod adresem Wachlarza i mojego byego szefa. Broniem straconych pozycji, ale wyszo mi to na dobre. Doktorowi zarzucano rne grzechy gwne, jak dekonspiracja, dobieranie do wsppracy podejrzanych osb i dziaalno dla zewntrznego efektu. Doktor by atoli dzielnym onierzem, chocia mia na pewno swoje wady i na pewno nie urodzi si na konspiratora. Dzieo Wachlarza byo jednak jego zasug i to pozostanie faktem historycznym. Po wykonaniu generalnego natarcia na mnie mj nowy szef zawiadomi mnie, e jestem przewidziany na szefa Kedywu Obszaru Biaystok. Obszar obejmowa trzy Okrgi: Nowogrdzki, Biaostocki i Poleski. Ale, jak stwierdzi pukownik, nie ma dla mnie na razie pracy w Obszarze, wic zatrzymuje mnie w szkole Kedywu, ktra ma da kadry dla Okrgw. Byo mi to na rk, a waciwie na nog, poniewa jeszcze kulaem. Szkoa nazywaa si Zagajnik, jej komendantem by cichociemny, pk Krajewski. Ani razu w czasie swojej tam pracy nie spotkaem si z nim. Nie widywaem rwnie pozostaych wykadowcw: Ponurego, Czarki, Zabawki, Orlika i innych cichociemnych. Organizacja szkolenia przedstawiaa si nastpujco: istniay szkoy podchorych o rocznym okresie nauki i kursy sabotaowo- -dywersyjne trwajce od tygodnia do trzech. Kursanci zjedali do Warszawy i przebywali tu przez krtki okres czasu suchajc wykadw, ktrych zakres i poziom wyznacza stan wyksztacenia bojowego suchaczy. Kurs koczy egzamin praktyczny, na ktrym oceniao si przydatno kursanta do dywersji. Wszystko to obsugiwaa wietnie zorganizowana sie czniczek. Do prowadzenia wykadw dysponowalimy spor iloci mieszka. Czsto w czasie tygodniowego kursu codziennie zmieniaem lokal. Pierwszy kurs prowadziem dla warszawskiej grupy Kedywu. Znalazem si na oliborzu w willi pooonej na uboczu. Przede mn siedziao trzech kursantw, medykw. czniczka postawia na
46

Por. Stefan Derfert (ps. Stefan) do wrzenia 1939 r. oficer Korpusu Ochrony Pogranicza, onierz IV odcinka Wachlarza. 47 Informacja nie potwierdzona (A.K. Kunert dz. cyt.)

stole zestaw rodkw toksykologicznych, pochodzcych ze zrzutw. Byy tam probwki z jadem kiebasianym (botulizm), talem, arszenikiem i z takimi substancjami, ktre maj zapach musztardy (iperyt). Nie pracowaem w tej dziedzinie zupenie, ale przez dwie godziny mwiem na temat. W tym pokoju zobaczyem gabinetowe zdjcie pk. Sosabowski ego. Byem w jego domu, a jednym ze suchaczy okaza si pchor. Stanisaw Sosabowski, syn dowdcy Brygady Spadochronowej. By on studentem medycyny i dzielnie walczy w dywersji. W czasie powstania straci wzrok. Po wojnie zosta lekarzem w Anglii. Z t grup nie przeprowadzaem egzaminu praktycznego, poniewa przej j inny wykadowca. Przydzielono mi z kolei grup z 7 p. u., kryptonim Jele, zoon te z trzech suchaczy. Szkoliem ich w wykonywaniu wyrokw... na ulicy, w mieszkaniu, w budynku biurowym itp. Sposb dojcia, wyznaczenie strzelca, ubezpieczenie i odskok. Tu czekaa mnie niespodzianka. Egzamin praktyczny mia temat: zastrzelenie pewnego szpicla. Przyjecha on z Brzecia i szuka wachlarzowcw, ktrzy przenieli si do Warszawy, to znaczy, e i mnie. Szpicel mieszka na Kole; dostp do mieszkania mielimy utrudniony. Polecono wyrok wykona na ptli tramwajowej. Tam Grybow siada do tramwaju przed 8 rano. Pokazano nam fotografi. Twarz szpicla znaem. Umwilimy si, e ja podejd do niego i poprosz o zapaki, a jeeli bdzie pali, przypal papierosa. Jeden z onierzy, Wnuk, powinien strzeli dwa razy w plecy, dwaj inni, z automatami pod paszczami, mieli nas ubezpiecza. Prosiem Wnuka, eby dziaa rozwanie i nie zastrzeli przy okazji mnie, poniewa nie mgbym wtedy wystawi stopnia z egzaminu. 4 marca spotkaem konfidenta na przystanku. Chyba mnie pozna, bo stan wyranie zdziwiony. Miaem w rku papierosa i prosiem o zapaki, uwaaem, eby nie wycign broni Drcymi rkami poda mi pudeko. Wtedy Wnuk wykona zadanie. Szpicel osun si na ziemi. Upewniem si, e wyrok zosta wykonany, i pokutykaem do tramwaju, za mn chopcy. Kazalimy motorniczemu jecha bez zatrzymania. Na ulicy Wolskiej zadaem, eby stan, ale motorniczy zapali si do kawalerskiej jazdy i chcia nas dowie do rdmiecia. Wysiedlimy tam, gdzie chcielimy. Sprawami likwidacji mia zajmowa si kpt. Kontrym (mudzin), ktry pracowa na rzecz Kierownictwa Walki Konspiracyjnej, ale jeszcze nie dysponowa wasnymi oddziaami Szkolilimy rwnie dla niego ludzi. Braem te udzia w akcji przeciw innemu konfidentowi. Mieszka na jednej z przecznic ulicy Wawelskiej (Jesionowa?). Dysponowaem wtedy grup z Kedywu krakowskiego, onierze nosili czapki pracownikw elektrowni. Zabrali ze sob do dug skrzynk z pistoletem maszynowym, wszyscy poza tym mielimy rewolwery. Przydzielono mi samochd osobowy z garaw, mieszczcych si w alei Niepodlegoci w rejonie ulicy Madaliskiego. Przysano te dla mnie czapk i mundur esesmana. Mundur by za ciasny, spodnie za mae. Rozciem mundur na plecach yletk i wtedy si we zmieciem. Potrzebowaem munduru, poniewa auto jedzio na numerach policyjnych. Przywiozem grup przez Pole Mokotowskie, przez uliczki dziakowiczw i stanem na chodniku ulicy Wawelskiej. Zostaem przy kierownicy. Elektrycy poszli do wskazanej willi. W tym czasie (w samo poudnie) nadszed jeden z moich dawnych profesorw, dwigajc menak z zup, zatrzyma si i zacz mi si uwanie przyglda: Ju miaem wrzasn: Rrraus!, kiedy usyszelimy seri

z pistoletu maszynowego. Wczyem motor, a profesor opuci swj obiad na chodnik. Bardzo go lubiem, ale nie miaem sposobnoci przeprosi go za t chwil strachu. Ostatni swj wykad miaem na ulicy Ciepej w zupenie pustym domu Po drugiej stronie cign si mur getta, za ktrym ziaa straszliwa pustka. W mieszkaniu znajdowao si trzech suchaczy. Moda czniczka siedziaa w oknie obserwujc ulic. Byo to 13 maja 1943 r., o godzinie 11. czniczka krzykna: Niemcy! Zobaczylimy, jak na chodniku od strony muru idzie nie koczcy si rzd niemieckich onierzy, ktrzy otaczaj getto. Zdecydowalimy si przerwa wykad. Uczniowie poszli strychami w kierunku ulicy Twardej (obecnie Krajowej Rady Narodowej), a ja zszedem na d z czniczk. Zbliyem si do jakiego starszego Niemca i powiedziaem: Nach Arbeit. onierz pokaza nam przejcie przez gruzy w kierunku ulicy Twardej. Kiedy wydostalimy si na chodnik, nad nami zaczy przelatywa pociski. Strzelano do grupy ydw, ktrzy wyrwali si z getta i usiowali dosta si do miasta. czniczka przeyta chrzest bojowy. W tym czasie nawizaem kontakt z in. Karolem Mroczkowskim. Znaem go jeszcze z moich kesoniarskich czasw, inynier by w tedy dyrektorem montaowym firmy K. Rudzki. Teraz ju nie pracowa, ale mimo podeszego wieku dysponowa niezwyk wiedz: zna mianowicie na pami wszystkie mosty w Polsce. Byty to zadziwiajco dokadne wiadomoci. Odwiedziem kilkakrotnie pana Karola w jego mieszkaniu przy ulicy Mianowskiego nr 4 i wykonaem dla Kedywu wykaz mostw w Polsce, zawierajcy ponad sto pozycji. Zawarem w nim charakterystyki mostw i ich usytuowanie terenowe. W domu in. Mroczkowskiego poznaem jego rwienika i koleg in. Stefana Ossowieckiego, znan przed wojn posta. Pan Ossowiecki odznacza si jasnowidztwem, znajdowa zgubione przedmioty, mwi o zaginionych ludziach i przed wojn pomg podobno kilka razy policji. Poza tym, i to najwaniejsze, in. Ossowiecki twierdzi, e widzi promieniowanie wytwarzane przez ludzi. Kady z nas nosi nad gow aureol. W zalenoci od zabarwienia jej i natenia wiata pan Ossowiecki stawia diagnoz. Mimo woli rozemiaem si, gdy mi powiedziano: panu mier nie grozi. Grozia niestety nam wszystkim Przede wszystkim samemu inynierowi. Podczas naszych kilku wsplnych spotka notowaem na kartkach papieru relacj in. Mroczkowskiego, w tym czasie in. Ossowiecki zasania rk oczy i przewanie potakiwa Obaj ci panowie znati si na mostach aowaem tylko, e nie spotkaem ich wczeniej, kiedy rozpoznawalimy mosty na Polesiu. Podlegaem ju wtedy mjr. Oliwie (Jan Wojciech Kiwerski), pniejszemu dowdcy 27. Woyskiej Dywizji Piechoty AK. Zaatwia cm sprawy organizacyjne Kedywu i poleci mi zameldowa si ju 15 maja w Biaymstoku. Dowdcy Okrajw wschodnich, midzy innymi ppk uk (Dobrski) z Polesia, meldowali, e Wachlarz przesta istnie, poniewa wszyscy onierze s aresztowani albo zabici, co nie odpowiadao prawdzie. Twierdziem, e Wachlarz na Polesiu istnieje. Oliwa poleci mi wycign kilku ludzi, ktrzy by zasilili inne Okrgi, poniewa na razie na wschodnich terenach ma by spokj. Od razu przekazaem-zatem pchor. Zbigniewa Wojakowskiego, ktrego stan zdrowia poprawi si o tyle, e Zbyszek mg wrci do suby. Kedyw skierowa go do Krakowa. Prychaam do Brzecia drog przez wie Botkw. Szlak przerzutowy pracowa bez zarzutu, podlega wtedy nowo otwartej komrce, tzw. Dworcowi Wschodniemu. W nocy z 16 na 17 maja 1943 r.

przyszedem na ulic Zieln, gdzie mieszka Marszaek. Syszaem o wielkich aresztowaniach w Brzeciu i nie bytem pewny, kogo zastan w drewnianym domku. Tymczasem Marszaek otworzy mi drzwi i oznajmi, e jest zupeny spokj. Gestapo ganiao po lasach za partyzantk, ktra obecnie nasilia si. Jzef Marszaek, obecnie podporucznik, owiadczy mi, e czeka na mnie. Opowiedzia mi te, co dziao si w Brzeciu. Niemcy przetrzsnli miasto. Aresztowano kilkaset osb, Polakw, Rosjan, Biaorusinw. W Brzeciu istnia Komitet Biaoruski, w skad ktrego wchodzio duo Rosjan, wielu z nich byo emigrantami od czasw rewolucji. Stali si Biaorusinami dla koniunktury, ale okazao si, e nie zachowywali lojalnoci wobec Niemcw. To samo dotyczyo Rosjan, wrd ktrych znaleli si biaogwardzici. Odgrywali oni pewn rol na Polesiu, a w latach dwudziestych Zwizek Rosyjskich Monarchistw wprowadzi do Sejmu posa z Brzecia (dr. Korola). Wrd nich byli i patrioci, ktrzy widzieli swoj ojczyzn w niebezpieczestwie. Nie znaem tego rodowiska. Pamitam jedynie Piotra Kurakina, malarza portrecist ktry wyznawa zasad Denikina, e Rosja musi by wielka i niepodzielna. Kurakin zosta zamordowany. Wrd Polakw notowano straty, ale skromniejsze. Aresztowania ominy kolejarzy, ktrzy stanowili zgran i zorganizowan mas. Niemcy ich potrzebowali w myl zasady: Koa musz si toczy. Z bolesnych strat, ktre ponielimy, wymieni trzeba mier in. Zygmunta Zakrzewskiego, oficera ze sztabu uka. Z naszych onierzy zgin prof. Leon Kiwalle (Pleban), w tym czasie przekazany do Komendy Okrgu Polesie. Ppor. Zbigniew Sonczyski (Jastrzb, Walenty) wedug relacji p. Heleny Olszewskiej, ps. Sarna, czniczki .Wachlarza w Brzeciu, ranny w gow, dosta si w rce gestapo i zosta zamordowany w wizieniu. Ppor. Sonczyski w tym czasie peni obowizki szefa Kedywu w Brzeciu. Stanisaw Podgrski (Paria) zosta aresztowany za przechowywanie rodziny ydowskiej. Nie pomogo zawiadczenie gauleitera Kocha, ktre gestapo zlekcewayo. Zabito go w wizieniu w Brzeciu. Tadzik Jastrzbski po mierci Sonczyskiego wyszed na ulic i zastrzeli jakiego podoficera niemieckiego w biay dzie. Zosta na miejscu zabity przez Niemcw. Inni yli i dziaali. Zabraem Marszaka i Maciejewskiego okazyjnie samochodem i pojechalimy do Lucjana, o ktrym wiedzielimy, e jest ciko chory i ley w unicu. Przey OT ostr zim w lesie, teraz przegrywa wojn z grulic. Udao mi si przewie go do Otwocka do sanatorium (obecnie im F. Dzieryskiego), gdzie zmar w sierpniu 1943 r. Marszaek i Maciejewski wyjechali do Rzeszowa do dyspozycji tamtejszego Kedywu. Na Polesiu pozostay nietknite bazy na linii baranowickiej, patrole w abince, Kobryniu i Pisku oraz kilka maych oddziaw partyzanckich. Na szefa Kedywu przyszed kpt. saper Gawurski (ps. Bazyli). Nadchodzi dla mnie nowy okres. Zbiega si z moimi domowymi kopotami. Przysza spniona wiadomo, e matka mojej ony, Henryka aska, zmara 27 lutego 1943 r. w Owicimiu. Zosta zamordowany przez zbirw niemieckich jeszcze jeden wartociowy, dobry Czowiek.

Aresztowano Hackiewicza, onierza penego fantazji. Zbiera pieczoowicie dla nas bro. W pocztkach marca 1943 r. zdoby kwit na pobranie dwu karabinw maszynowych w Kielcach. Wedug relacji ppk. Grocholskiego Hackiewicz zabi Niemca z Organizacji Todta i znalaz przy nim ten kwit. Pojecha do Kielc ciarwk z kierowc i pobra bro. W drodze powrotnej kierowca zobaczy jadcy z tyu samochd osobowy z gestapowcami. Hackiewicz kaza kierowcy blokowa drog Niemcom. Zostali ostrzelani. Wyskoczyli z auta na przeciwne strony. Hackiewicz wpad w rce Niemcw. Kierowca (nie znam nazwiska) zameldowa o wypadku. Znaleli si naoczni wiadkowie, ktrzy widzieli Hackiewicza w mundurze gestapo, jak rzekomo dokonywa aresztowa... Doktor zosta oskarony, e mia u siebie zdrajc. Wiele lat mino, zanim przekonano si niezbicie, e Hackiewicz zgin jak dzielny onierz i prawy Polak. Wszystkie te wiadomoci nie miay adnych podstaw. Hackiewicz zgin w wizieniu. Niemniej polecono mi natychmiast zlikwidowa mieszkanie na ulicy Racawickiej, ale znalezienie schronienia dla piciu osb nie naleao de rzeczy atwych. Piciu, bo przebywaa z nami kuzynka ony, rwnie ukrywajca si. Rodzice jej zostali zamordowani w Owicimiu

W tym czasie Komenda Obszaru Biaystok miecia si we Wsi Goasze koo Zambrowa. Chcc tam dojecha, trzeba byo przej dobrze strzeon granic, przegrodzon drutem kolczastym. Wojewdztwo biaostockie dostpio zaszczytu wczenia do Prus Wschodnich. Teraz, gdy jechaem po raz pierwszy, obowizywa mnie rytua. Musiaem korzysta z przerzutu oficjalnego. Na oliborzu, na ulicy Sowackiego mieciy si zakonspirowane biura Dworca Wschodniego. Tu otrzymywao si bilet, dokumenty, uprzejme informacje, hasa i adresy kontaktowe oraz ostrzeenia: nie wolno mie ze sob broni. Nie zaobserwowaem kolejek jak w Orbisie, ale i tu trzeba byo czeka. Przyjechaem przez Makini do Ostrowi Mazowieckiej, tam znalazem jaki sklep, ktry by punktem kontaktowym. W nocy p. Kulesza rodem z Ugniewa przeprowadzi mnie przez granic. Siedlimy po przejciu granicy pod drzewem. P. Kulesza midzy innymi opowiada mi, e samo przejcie nie jest zbyt trudne. Przemytnicy pdz przez granic konie i krowy. On za jest specjalist od przeprowadzania wyszych figur (Very Important Person). Postanowiem na przyszo korzysta raczej z pomocy przemytnikw. W Goaszach zameldowaem si 26 maja u mjr. Jana Grskiego ps. Chomik, znanego rwnie jako Deribas. Grski by jednym z najstarszych chomikw. Znalimy si jeszcze z Parya. Skaka do Polski 15 maja 1943 r. Jan zapozna mnie ze skadem Komendy Obszaru Biaystok, w ktrej peni funkcj szefa II Oddziau. Komend tworzyli: Komendant Obszaru pk Edward Godlewski, ps. Izabelka, potem Garda, szef sztabu mjr Aleksander Krajnik (Grzymaa), szef cznoci kpt. in. Tadeusz Kaczyski (Szubrak), kwatermistrz mjr Jerzy (nie znam nazwiska). Pk. Godlewskiego pamitaem dobrze z okresu przedwojennego i z kampanii wrzeniowej. Nasze puki naleay do tej samej Brygady. Pk Godlewski bra udzia w organizowaniu ZWZ. Komend Obszaru przej od gen. Juliana Filipowicza w pocztkach 1943 r. W sztabie miaem jeszcze jednego znajomego, in. Tadeusza Kaczyskiego, ktrego znaem z Wachlarza.

Grzymaa czsto przebywa w Warszawie i tego dnia te go nie zastaem; Grski szybko przydzieli mi kwater i korzystajc z pogody poszlimy do lasu, ktry osania wie. W lesie pracoway w biay dzie, naturalnie nielegalnie, cae zakady przemysowe: rzenia, masarnia, garbarnia, myn. Wie w cigu dnia pustoszaa. Wartownicy bez broni pilnowali gwnych drg i ostrzegali ludno w razie zbliania si Niemcw. W tej samej wsi kwaterowa jeszcze sztab Okrgu Biaystok, ktrego dowdc by ppk Wadysaw Liniarski, ps. Mcisaw, a szefem sztabu mjr ppk dypl. Wincenty ciegienny, ps. Las (cichociemny, ldowa 3/4 wrzenia 1942 r.). Mcisaw by zadomowiony na tym terenie. Spotkaem si z nim w kampanii wrzeniowej nad Bzur. Sztaby mieciy si w wiosce, dlatego e w poprzednich miejscach postoju dokuczyy cige aresztowania, zwaszcza w Biaymstoku szala terror policyjny. Ostatecznie wie, i to gucha, okazaa si najbezpieczniejsza. Plany, ktrymi zajmowa si sztab, zawieray rozlege zamierzenia. O ile Polesie i Nowogrdczyzna miay niewielki procent modziey polskiej zdolnej do noszenia broni, to Biaystok jeszcze przed moim przyjciem projektowa w przyszoci wystawienie kilku wielkich jednostek. Aktualnie nie dysponowaem niczym, a zadaniem Kedywu byo stworzenie chocia oddziau dyspozycyjnego. Pk Godlewski potrzebowa maej grupy dywersyjnej. Okrg natomiast chcia, eby w tym rejonie panowa spokj. Nie znaem tu nikogo i postanowiem znowu jecha na Polesie, do Brzecia. Dostaem w sztabie kilka kontaktw. Po dotarciu do Stacji Czeremcha mogem ryzykowa przejcie granicy samotnie, ale wolaem jecha pocigiem. Powiedziaem zawiadowcy stacji (Polak), e musz dosta si do Brzecia. Obejrza mnie krytycznie, da mi latark i czapk konduktorsk i kaza to zostawi w breku po dojechaniu do Brzecia. Towarowy pocig jecha z wi szybkoci, tak e bezpiecznie wyskoczyem na zakrcie na przedmieciu Grajewskim w Brzeciu. Rekwizyty zostawiem w pocigu. Odnalazem Znajewskiego (Znajda), ktry wrci do Brzecia razem ze swoimi ludmi. Wszyscy pracowali w tartaku. Zaproponowaem Znajdzie powrt do suby, zgodzi si, bye wyjecha, bo tu nudno, jak rzek. Mia nowy zesp. Z wygldu zabijacy: Ruciski, Stpie i Zygado. Dotarem z nimi do starego fortu w Trauguttowie, gdzie mielimy ukryty pistolet maszynowy i kilka rewolwerw. Od razu poszlimy na pierwsze zadanie, do starego bunkra Kuby. Na posesji nie zastalimy nikogo. Zamek otworzylimy jednym uderzeniem kamienia. Znalazem swj rozkaz operacyjny. Puszka staa, jak j postawiem w miejscu wybitej cegy. Pajczyny zakryy j cakowicie. Teraz, gdy miaem wojsko, przeszedem granic w dzie. Pk Godlewski ucieszy si, kiedy pokazaem zacztek oddziau. Nie miaem adnych skrupuw zabierajc Znajd z Brzecia, przecie uk, komendant Okrgu Polesie, napisa meldunek, e nie ma ju na jego terenie ludzi z Wachlarza. Byli, zostali. Nikt nie umia ich znale i Kedyw poleski nie mg nigdy wyj poza Brze. Grski powoli wprowadza mnie w tajniki pracy sztabowej. Mieszkalimy wtedy na wsi Czosaki w ssiednich domach, pukownik, Grski i ja. Gospodarze pracowali ciko i dobrze jedli, codziennie kury w rosole. Byo to najtasze jedzenie. Znienawidziem ros z kury. Ktrego dnia gospodyni, wrzucajc mi do miski kartofle i kurze udko trajkotaa: - Wczoraj wrci ten starszy od was, chodzi z lask - mwia o Grzymale.

Na drugi dzie kiedy staem koo krzya za wsi i czekaem na Grskiego, przechodzi Grzymaa. Omin mnie obojtnie. Do koca jego ycia nie zamienilimy ze sob sowa, chocia mielimy sobie wiele do powiedzenia. Tak przestrzega zasad konspiracji mjr Grzymaa... Byem tym troch rozalony, ale za to do woli mogem rozmawia z pk. Godlewskim i Grskim, ludmi inteligentnymi, z poczuciem humoru. Czasem spotykaem si z Lasem, ktry by bardzo skupiony, ale te lubi dobry art. Mjr ciegienny przed wojn by oficerem 84. pp w Pisku. Zna dobrze Polesie. W poowie 1943 r. na terenach wschodnich kierownicze stanowiska w Kedywie objli cichociemni z Wachlarza. Obszar Lwowski (wojewdztwo lwowskie, tarnopolskie i stanisawowskie) - szef Kedywu por. kaw. Stanisaw Gilowski (Gotur). Okrg Woyski - szef Kedywu mjr piech. Tadeusz Klimowski (Klon, Ostoja)48. Obszar Biaystok (wojewdztwo poleskie, biaostockie i nowogrdzkie) - szef Kedywu kpt. Alfred Paczkowski (Wania). W Okrgu Wilno kpt. piech. Jan Smela (Wir), poprzednio dowdca V odcinka Wachlarza, przyczy si ze swoimi onierzami do grupy partyzanckiej49. Byy onierz Wachlarza por. Jan Piwnik (Ponury) zosta szefem Kedywu Okrgu Radom - Kielce. Kedyw podejmowa wszelkie formy walki z nieprzyjacielem, od skrytych sabotay a do jawnej partyzantki. Wszystko zaleao od terenowych waciwoci, od decyzji poszczeglnych komendantw. W moim Obszarze potrzebny byem raczej do prac sztabowych. Akcje biece miay wykonywa podlege Okrgi. Kedyw siga do szczebla powiatu i niej. Najnisze szczeble byy bezporednio zaangaowane w walk. Sprbuj to przedstawi na przykadzie Okrgu Biaystok. Administracyjnie odpowiada on mniej wicej byemu wojewdztwu biaostockiemu i dzieli si na dwanacie Obwodw-powiatw zorganizowanych w sze nastpujcych Inspektoratw: Mazowiecki Podlaski omyski Suwalski Biaostocki Grodzieski obejmowa powiat obejmowa powiat obejmowa powiat obejmowa powiat obejmowa powiat obejmowa powiat ostrocki i zambrowski, wysokomazowiecki i bielski, omyski i grajewski, augustowski i suwalski, m. Biaystok z powiatem i sokolski, m. Grodno i powiat grodzieski oraz wokowyski.

W sztabie Inspektoratu powinien by oficer Kedywu organizujcy dywersj, sabota i partyzantk na swoim terenie, mg on rwnie by na szczeblu powiatu. Powoli wcigaem si w prace sztabu. Sztab Obszaru opracowywa wytyczne dla Okrgu i przygotowywa sprzt wojskowy na okres mobilizacji. Dokumenty zaopatrzeniowe mobilizacji jednostek w przyszoci ukaday si w grube tomy. Rwnie do Obszaru naleao wynalezienie miejsc dla zrzutw ludzi i broni, przewidzianych w przyszoci. Grski chcia, ebym mu pomg w tworzeniu oddziau dyspozycyjnego, tzw. batalionu Chomikw. W przyszoci mia zamiar opuci sztab i przej do otwartej walki. Myl to dobra, cho trudna do
48

Kedyw w Okrgu Woyskim tworzy si przy Inspektoratach, a Tadeusz Klimowski by w tym czasie komendantem Inspektoratu Rejonowego Rwne. 49 Jan Smela od grudnia 1942 r. by komendantem Obwodu wiciany, nastpnie zastpc komendanta, a potem komendantem Inspektoratu Rejonowego B-C (wiciany - Bracaw - Postawy - Gbokie).

wykonania, poniewa nasz sztab by praktycznie odcity od terenu i pozostawa na asce komendanta Okrgu Biaystok, a komendanci pragnli spokoju w swoich Okrgach i sami chcieli decydowa o tym, co si dzieje na ich terenie. Podczas gdy nasz rejon zakwaterowania zalicza si do spokojnych, sztab Okrgu przey powane wstrzsy. Do takich naleao aresztowanie ppk. Motka (Stefan Fijakowski), szefa I Oddziau sztabu Okrgu Biaystok. Aresztowanie nastpio w Biaymstoku w listopadzie 1942 r. Dokadna data aresztowania ppk. Stefana Fijakowskiego 22 X 1942 r. Rwnoczenie aresztowano Szczerb i szyfrantk Kazi (nazwisk nie znam). Aresztowanie miao miejsce na cmentarzu w Biaymstoku i spowodowao ostateczn decyzj przeniesienia si na wie. Pk Godlewski, dowdca Obszaru, poleci mi, abym nie kontaktowa si samowolnie ani z komendantami Okrgw, ani z ich kierownikami dywersji ze wzgldu na konspiracj. W czerwcu dostaem nagle rozkaz wyjazdu do Warszawy. Miaem tam spotka si z ppk. ukiem celem udzielenia mu informacji dotyczcych Polesia. Przekradem si przez granic sam. Miaem ju dobr zapraw w przekraczaniu granic i odzyskaem sprawno w chodzeniu. Granicy midzy Biaostocczyzn a Generalnym Gubernatorstwem strzegy stae posterunki. W wielu miejscach ustawiono na niej zasieki z drutu kolczastego. Przejcie udao mi si. Teraz jeszcze podr kolej wzdu granicy do Makini z przesiadaniem do Warszawy. Pocigi kursoway do regularnie, ale byy przeadowane, kady bez maa pasaer wiz do Warszawy paczki z ywnoci (synna rbanka) albo ywy drb, a nawet nierogacizn. Przedziay przypominay ark Noego. W Makini, Tuszczu, zreszt na kadej stacji, spodziewano si rewizji i apanek. Przewanie policja kolejowa dopuszczaa si zwykego rabunku zabierajc ywno. Nasi handlowcy mieli swoje sposoby i mimo rewizji cz towaru dojedaa do Warszawy. uk przyj mnie w znanym lokalu na ulicy Styki. Teraz rozmawialimy ju zupenie szczerze. Pukownik by chorym czowiekiem. W 1942 r. przebywa w wizieniu na Pawiaku, skd uciek z pomoc polskiego stranika, Bronisawa Kuczorskiego. To wszystko wywaro na niego zy wpyw. Przekazaem mu lojalnie szereg lokali warszawskich, a nawet dawny magazyn broni na ulicy Tamka. May (Koczal), ktry przekazywa kontakty poleskie, by moe nie zna wszystkich. Tote pukownik ucieszy si otrzymujc wiadomo, e w Kobryniu czy abince bdzie mia jaki zaczepienie. Wygldao na to, e w chwili obecnej (poowa czerwca 1943 r.) istniej na Polesiu tylko dwa Inspektoraty: Brzeski i Piski, odpowiadajce naszym rejonom z Wachlarza. Uzgodnilimy, e Okrgowi potrzebna jest pomoc. W przyszoci skierowaem do Brzecia kilku onierzy, specjalistw od dywersji. Midzy innymi otrzymaem ludzi spalonych w Warszawie z oddziau Baszta (dowdca ppk Stanisaw Kamiski, ps. Daniel). Widziaem si z Kalenkiewiczem, ktry interesowa si nasz prac w Obszarze. Kalenkiewicz pracowa w oddziale operacyjnym KG AK i mia wiadomoci dla Grskiego, rwnie operacyjnego. W sztabie Obszaru zaczynaa si intensywna praca. Ju pierwsze ustne wytyczne dla zamierzonych akcji w ramach Burzy pocigny za sob konkretne zadania. Okrgi na wypadek mobilizacji musiay otrzyma zaopatrzenie zrzutowe, i to w setkach ton. Brzmiao to jak bajka. Sztab typowa miejsca koncentracji i wyszukiwa tereny nadajce si na bazy zaopatrzeniowe. Moja rola dywersanta skoczya si. Musiaem pomaga Grskiemu. Zadanie moje w duym stopniu polegao na wasaniu si. Jedziem wozem, pocigiem albo chodziem pieszo po Obszarze, przewanie jednak po Okrgu Biaystok, ktry mia by gwnym terenem mobilizacji. Tu mieszka liczny i zwarty ywio polski.

Czsto chodziem sam na wyprawy, czasem pod opiek Znajdy, ktry mia ju grup kilkunastu onierzy. Jedna z moich wypraw miaa dramatyczny przebieg. Mjr Grski da mi adres do swego dawnego znajomego Samsoniuka, onierza konspiracji, mieszkajcego w chutorze, na pnoc od Pruany. Z tego, co mwi Grski, wynikao, e mona byo w tym terenie, pooonym na uboczu, organizowa baz materiaow. Odbyem dalek drog i mocno zmczony dotarem do samotnego gospodarstwa. W domu zastaem gospodyni i dwoje maych dzieci. Samsoniuk znajdowa si w drodze i przeprowadza jakich ludzi. Postanowiem czeka. Siadem za stoem, eby napi si zimnego mleka. Na podwrzu zacz ujada pies. Gospodyni wyjrzaa przez okno i krzykna: Policja! Szybko uniosa klap w pododze i kazaa mi wej do piwnicy. Chwyciem garnek z mlekiem i znalazem si w dole ciasnym, dusznym i, nie wiadomo po co, penym trocin. Syszaem kroki na grze. Spociem si jak mysz, zdjem marynark. Czuem si jak w parnej klatce. Rozebraem si nawet z koszuli. Nie miaem ochoty na mleko. Potem usyszaem strzay. Odniosem wraenie, e na grze kto przewrci st. Czekaem teraz na goci. Ale nikt nie przychodzi. Na grze panowaa miertelna cisza. Po pnocy zdecydowaem si wyj. Klap podniosem z najwikszym wysikiem. Co na niej leao. Wziem kilka gbokich wdechw i przesunem ciar na bok. Na klapie leaa zabita Maria Samsoniukowa, a jej zastrzelone dzieci w ku. Czuem okropne zmczenie i siadem, eby przez chwil odpocz. Nie wiedziaem, co dzieje si na podwrzu. Usyszaem wycie psa. Odeszli - pomylaem. Obszedem obejcie, pies umilk. Nikogo wok. Pniej okazao si, e tego dnia Samsoniuk przeprowadza dwu ukrywajcych si ydw. Policja z Pruany zatrzymaa nieszczliwych i zastrzelia ich. Policjanci znali Samsoniuka i wieczorem przyszli do jego domu w poszukiwaniu pienidzy, spieszyli si. Pienidzy nie dostali i wywarli bandyck zemst. Znacznie szczliwsza bya wyprawa do omy. Konwojowa mnie Znajda z kilkoma onierzami. Zatrzymaem patrol w pobliu drogi, prowadzcej z miasta do koszar. Przeszedem szos, aby znale biay dom przy cmentarzu. Mia tam czeka kurier z Warszawy z listem od Grzymay do Izabelki. Chodzio o popiech i dlatego poszedem sam. W innych wypadkach chodzili kurierzy z cznoci, co trwao znacznie duej (droga subowa). Przyszedem o zmierzchu i czekaem do 3 rano. Kuriera nie zastaem. Gospodarz chcia mi zrobi przyjemno i wycign z ukrycia karabin polskiej produkcji z czterema nabojami. Podarowa mi go do lasu. Bya to mia niespodzianka. Zabraem prezent i poegnaem gospodarza. Ju widniao. Kiedy dochodziem do szosy, zobaczyem niemieckiego onierza z pistoletem maszynowym na plecach, wraca widocznie z przepustki. On te zauway mnie i zacz zdejmowa peem. Od razu strzeliem do niego. Niecelnie. onierz uskoczy za drzewo i wygarn do mnie seri. Nie byo rady, musiaem i, eby dotrze do Znajdy. Udajc, e celuj, zbliyem si do onierza, ten planowo zacz wycofywa si do koszar. Musiaem dobrze spieszy si, bo za chwil mogli przyby motocyklici. Strzeliem Panu Bogu w okno jeszcze dwa razy. Minem szos i biegiem dotarem do Znajdy. Chopcy szli mi ju na odsiecz. onierz tymczasem na pewno dotar do koszar i meldowa o walce z bandytami. Po powrocie z kadej wdrwki miaem kilka dni wypoczynku. Wtedy pracowaem z Grskim. Gdzie w kocu sierpnia maszerowaem w kierunku Grajewa z eskort jedenastu ludzi. By to ju prawdziwy oddzia partyzancki. Docelowy rejon naszego marszu bralimy pod uwag jako pole zrzutowe. Konkretnie miaem ustali miejsce przydatne dla odbioru cichociemnych. Ubraem si w mundur i naoyem beret z orzekiem i trupi czaszk. Znajda i niektrzy onierze te nosili ubrania podobne do wojskowych. Kilka karabinw uzupeniao nasz bojowy wygld. Ze wzgldu na konieczno rozpoznania chodzilimy czsto w dzie, przemykajc si midzy wsiami. Naturalnie, od czasu do czasu zachodzilimy do domw, aby wypocz. Ktrego dnia trafilimy do domu w pobliu

Grajewa i rozlokowalimy si w stodole. Posterunek umieszczony na strychu zameldowa, e kto jedzie do nas bryczk. Gospodarz poinformowa, e to jest zarzdca mleczarni, Niemiec, ktry odwiedza okolicznych gospodarzy, osobicie sprawdzajc, czy kto nie ukrywa mietany i masa. Bije ludzi, zabiera wszystko jak swoje. Ma bro. Poleciem chopcom nie wychodzi ze stodoy. Sam zostaem w domu. Niemiec z furmanem wjechali na podwrze. Wonica wyprzga konie, a Niemiec wprawnym ruchem wycign ze studni konewk z mlekiem, wiszc na sznurku. Zaczo si pieko. Niemiec wymyla chopu, kopa go i szarpa. Wyszedem przed dom w swoim mundurze i zapytaem grzecznie, o co chodzi. (Was ist los?) W odpowiedzi usyszaem niezrozumiay bekot. Gospodarz domu uklk przede mn i baga, eby Niemca nie zabija ze wzgldu na represje. Po chwili grony nadczowiek na kolanach prosi o ycie. Chopcy w stodole pkali ze miechu. W kocu puciem go wolno. O ile pamitam nazywa si Scholke. Podpisa owiadczenie, e Hitler jest niebezpiecznym bandyt. Zabraem mu pikny sztucer, poniewa wiedziaem, do czego suy... Rozstalimy si moliwie serdecznie. Scholke zaprzesta odtd niepokoi ssiadw. Jednak partyzancka idylla miaa swj koniec. We wrzeniu 1943 r. (nie pamitam dokadnie daty) Grzymaa przechodzi granic ze swoj czniczk. Szli z Warszawy do nas: Zatrzymali si w stodole w pasie granicznym. Przejedajcy patrol graniczny kontrolowa stodoy. Grzymaa i czniczka zostali zastrzeleni na miejscu. Kazano gospodarzowi zwoki pochowa pod drzewem. Gospodarz wycign dokumenty, ktre mia przy sobie Grzymaa. Na drugi dzie przybyli Niemcy; odkopali zwoki, ale nic nie znaleli. Gospodarz wytumaczy si, e byli to nieproszeni gocie, o ktrych nic nie wiedzia. Poniewa Grzymaa wrci z odprawy w Komendzie Gwnej, naleao odtworzy, co zostao ustalone w Warszawie. Izabelka zleci Grskiemu penienie obowizkw szefa sztabu, co ju praktycznie wykonywa, a mnie kaza jecha do Warszawy. Miaem po kolei obej wszystkie wydziay Komendy Gwnej. Instytucja rozbudowaa si ju do rozmiarw niemal Ministerstwa Spraw Wojskowych, do tego dochodzia spora ilo cznikw dziaajcych przy poszczeglnych wydziaach. Sytuacja byaby nie do rozwizania, gdyby nie wietnie dziaajcy referat cznoci wewntrznej. Czyli grupa kobiet, ktre byskawicznie doprowadziy mnie do odpowiednich szefw. W ten sposb meldowaem si u mojego szefa pk. Nila, w szefostwie cznoci u pk; Kuczaby itd. Wieczorem zaszyfrowaem notatki, poniewa nie mgbym zapamita wszystkich dyspozycji. Najwaniejsze dotyczyy mobilizacji Obszaru Biaystok. Okrg Nowogrdek, kryptonim Nw, mia organizowa dywizj piechoty, Biaystok - dwie dywizje -piechoty i dwie brygady kawalerii, Poleski jedn dywizj piechoty. Prcz tego Okrgi miay natychmiast przystpi do tworzenia samodzielnych kompanii cznoci, saperw i innych sub. Przewidywano zrzuty w rejonie omy i Biaegostoku. W cigu kilku dni ganiaem z jednego koca Warszawy na drugi, a zatskniem za spokojn wsi pod Biaymstokiem. Na zakoczenie zostaem zaproszony do pani Berg, kierowniczki wydziau cznoci.50 Mieszkaa w willi na ulicy miaej. Zebrao si tam kilka osb. Wszyscy si znali midzy sob z wyjtkiem mnie. W rozmowie chodzio o to, czy moemy przej organizacj Jdrusiw na teren biaostocki. W imieniu Izabelki odpowiedziaem, e na pewno tak. Na terenie Okrgu Nowogrdek dziaay ju nasze partyzantki, a na Polesiu bardzo by si przyday. Zreszt dalsze losy oddziau zaleay od decyzji
50

Berg - Janina Karasiwna, szef Oddziau V-k (cznoci konspiracyjnej) KG AK.

Izabelki. Kto zapyta mnie, czy mam bro. Powiedziaem, e korzystam z dobrych dokumentw i chodz bez broni. (Mielimy rozkaz chodzenia bez broni.) Na zakoczenie nasza gospodyni orzeka, e jestem teraz wan osob i musz by pilotowany przez wytrawnego kuriera. Zobowizaem si da mu w Biaymstoku dobry pistolet. Spotkanie z kurierem Jackiem miao mie miejsce za dwa dni na placu Inwalidw. Napisaem szyfrem, znanym Grskiemu, wszystkie informacje. Zrobiem tak na wszelki wypadek i wysaem poczt. Nasz biaostocki punkt cznoci znajdowa si w sklepie warzywniczym na ulicy Zapiecek. Od p. Pucka dostaem jeden nagan z nabojami, a sam zdobyem (prywatnie kupiony) belgijski pistolet, tzw. pitk. W dzie spotkania z Jackiem umwiem si z Kalenkiewiczem i moj on w kawiarni przy placu Inwalidw. Przed godzin 12 wyszedem na przystanek tramwajowy, gdzie mody, wysoki chopak w butach oficerskich zameldowa mi si po wojskowemu. Wygldaem jak rolnik. Moi przyjaciele obserwowali t scen i speszyli si ni. Jacek poda mi godzin 6 jako por wyjazdu z Dworca Zachodniego. Mia kupi bilety do Ostrowi Mazowieckiej, a ja miaem wsi do wagonu, z ktrego on bdzie wyglda. Zarwno ona, jak i ja mielimy ze przeczucia. Na drugi dzie wskoczyem do wagonu, w ktrym ujrzaem Jacka z jak pani. Poza tym peno tam byo ludzi. Pani mwia do mnie po cichu, e jest koleank Jacka i e po prostu chciaa mnie pozna, gdy wiele o mnie syszaa... To wszystko. Wysiada na Dworcu Gwnym. Miaem ochot natrze uszu Jackowi, ale za duo byo ludzi w przedziale. Pod Makini pocig zwolni, daem znak Jackowi i wyskoczyem z pocigu. Jacek za mn. By zy okropnie, kiedy mu powiedziaem, e pojedziemy do Ostrowi wozem. Przypilnowaem, ebymy jechali boczn drog wzdu szosy Makinia-Ostrw. Czuem wyrany lk. W Ostrowi Jacek mia zaprzyjaniony dom. Mieszkaa tam kobieta z doros crk i synem. M tej pani przebywa w obozie niemieckim. Gospodyni narzekaa, e przyjechalimy pno. W wiele lat po wojnie powiedziano mi, e byem w mieszkaniu mjr. Grzymay i rozmawiaem z on pukownika. Awizowano nas w poudnie... Pierwszy raz nie czuem si zachwycony gocinnoci. Przenocowalimy. Rano przyszed znany mi ju przewodnik Kulesza ze wsi Ugniewo. Wie przedzielaa przez rodek granica, co uatwiao przejcie w nocy do wojewdztwa biaostockiego. Jacek odda przewodnikowi waek do ciasta i drewniany motek do misa. Wewntrz mieciy si skrytki na poczt wykonane bardzo precyzyjnie, tak e trudno byo nawet podejrzewa ich istnienie. Kulesza mia na nas czeka wieczorem w jednej ze stod we wsi. Daem Jackowi nagan. Wyszlimy przed zmierzchem 13 padziernika 1943 r. Na szosie za miastem Jacek szed pierwszy, ja zanim w odlegoci czterdziestu-pidziesiciu metrw. Kiedy zblialimy si do wsi, z tylu nadjechali dwaj granicznicy na rowerach. Jeden z nich min nas szybko, drugi stan i udawa, e reperuje rower. Jacek obejrza si i szed dalej spokojnie. Kiedy dochodzilimy do wsi Ugniewo, zobaczylimy szeciu granicznikw idcych do nas tyralier. Nasz tylny granicznik wsiad na rower, min mnie i podjecha do Jacka. Zobaczyem, e Jacek wyjmuje portfel. Przyspieszyem kroku. Tyraliera bya o kilkadziesit metrw od nas. Krzyknem do Jacka: Strzelaj! Sam odpaliem do granicznika z mojej pitki. Skutecznie Tamci natychmiast otworzyli ogie Jacek upad. Chwyciem jego portfel i strzeliem drugi raz, niestety niewypa. Trzeba byo ucieka i wtedy dostaem postrza w prawe rami. Upadem koo Jacka, ale za chwil biegem ju w pole. Biegem przez kartoflisko, eby unikn pocigu na rowerze. Niemcy otoczyli Jacka lecego na szosie. Chyba nie wiedzieli, e

jestem ranny. Zrobiem due koo i przeciem jeszcze raz t szos na wschd od Ostrowi. Widziaem tam poprzednio las. Teraz szedem przez bagna w kierunku zachodnim. Byem uratowany, ale bezbronny. Pistolet mj sta si kawakiem elaza. Prawa rka wisiaa bezwadnie, pocisk z pistoletu przebi mi nerw porodkowy w poowie prawego ramienia. Nad ranem dotarem do stacji Sadowne Wgrowskie, umyem si i dostaem si do przepenionego pocigu jadcego do Warszawy. Setki udzi jechao na stopniach i dachach. Tak dotarem do Warszawy. Mimo oporw z mojej strony ona zawioza mnie do szpitala Maltaskiego, ktry mieci si przy ulicy Senatorskiej. Chirurgiem szpitala by dr ebrowski, pracowaem z nim kiedy u pk. Sokoowskiego. Pierwszy opatrunek, ktry mi tam zrobiono, przekona mnie e mam do czynienia ze szpitalem konspiracyjnym przyszo mnie oglda kilku lekarzy i sanitariuszy. W tym jeszcze czasie ranni budzili sensacj. Na wszelki wypadek na drugi dzie ona zabraa mnie do domu. Przede wszystkim jednak zaraz po przyjedzie musiaem uruchomi alarmowy kontakt, i to bez wzgldu na to, czy Jacek y, czy nie. Jacek zna adresy po obu stronach granicy. ledztwo wykazao, e tej nocy zostaa aresztowana rodzina, u ktrej gocilimy w Ostrowi Mazowieckiej, a Jacek zmar na szosie z powodu krwotoku. Do caej wsypy przyczynia si konfidentka gestapo, tak ochoczo odprowadzajca nas z Dworca Zachodniego. Bya to ju jej trzecia sprawa, z obu poprzednich wytumaczya si. Jako powd wsppracy z gestapo podaa szanta; chciaa ratowa kogo aresztowanego z jej rodziny. Kpt. Kontrym (mudzin), ktry prowadzi ledztwo, napisa do mnie, e wykonano na niej wyrok. Niie bya ona jednak etatow czniczk Dworca Wschodniego. W tym te czasie otrzymaem wiadomo z Krakowa o mierci ppor. Zbigniewa Wojakowskiego. Rannego w zwizku z prac w Kedywie aresztowano w 1943 r. i 28 padziernika stracono w egzekucji publicznej przy ulicy Szerokiej w Krakowie. Wojakowski by kuzynem mojej ony. Grski otrzyma moj poczt, a mnie polecono leczy si w Warszawie i reprezentowa sprawy Obszaru. W tym czasie dziaaa nowa organizacja zaopatrzeniowa utworzona w Kedywie KG, kryptonim Start.51 Jej kierownikiem: zosta ppk Henryk Krajewski (Trzaska). Zadaniem Startu byo dowoenie zaopatrzenia, broni, amunicji itp. do rejonw uznanych za partyzanckie. Do takich nalea Okrg Radomsko-Kielecki (kierownik bazy Startu por. Jan Rogowski, ps. Czarka52). Na naszym terenie by nim Okrg Poleski, gdzie zaopatrzeniem kierowa Antoni Koczal (May) z Wachlarza, i Nowogrdzki - zaopatrywany przez rtm. Tomasza Zana (Borek). S potkaem si z Piwnikiem (Ponurym). Na stanowisku szefa Kedywu Okrgu Radomsko-Kieleckiego rozpocz oywion dziaalno partyzanck i rwnoczenie rozwin produkcj broni. W tym rejonie przed wojn pracoway fabryki karabinw, pistoletw i amunicji. Cz specjalistw ocalaa i wczya si do tajnej produkcji. Organizatorem produkcji Stenw by in. Kazimierz Czerniewski, Korebko,

51

Kryptonimem utworzonego we wrzeniu 1943 r. Oddziau Zaopatrzenia Terenu sztabu Kedywu KG AK by Stadion. Podlegay mu cztery bazy zaopatrzenia dla poszczeglnych Okrgw: Start I, II, III, IV. 52 Por. Jan Rogowski, ur. 1913, prawnik, cichociemny, skaka do Kraju 3/4 marca 1942 r., dowdca patrolu na II odcinku Wachlarza, oficer Zgrupowa Partyzanckich AK Ponurego (Jana Piwnika) na Kielecczynie, aresztowany wskutek denuncjacji, rozstrzelany 16 lutego 1944 r. w Radomiu.

ktry pracowa w fabryce narzdzi rolniczych w Suchedniowie (waciciel Taciski).53 Mimo nadzoru niemieckiego in. Kazimierz Czerniewski dobra odpowiedni zesp ludzi, ktrzy wedug projektw Korebki wykonali seri tzw. polskich Stenw. Bya to bro sprawna i powanie zasilia Ponurego. Prcz tego w tym rejonie uruchomiono chaupnicz produkcj amunicji 9 mm (rodzina Spychajw). To rwnie byo wielkim sukcesem. Za porednictwem Ponurego udao mi si uzyska kilkanacie peemw polskiej produkcji (polski Sten). May przerzuci t bro dla Znajdy, ktry dowodzi dobrze uzbrojonym oddziaem Kedywu Obszaru Biaostockiego. Trudno mi wyrazi, jak si ucieszyem, gdy po miesicu domowego leczenia wykonaem may ruch palcami prawej rki. Zaczem kursowa midzy Warszaw a om, korzystajc z mocnych dokumentw. Jedziem bez broni. Sprawy przygotowa do Burzy staway si coraz bardziej aktualne. Niemcy cofali si mimo zaciekego oporu na caym froncie wschodnim. Ich wcieko wyraaa si w mordowaniu cywilnej ludnoci. Zaopatrzenie materiaowe AK przedstawiao si wrcz le. Wprawdzie powoano do ycia nieliczne warsztaty zbrojeniowe, przychodziy te zrzuty z Anglii, a potem z Woch, ale wszystko to bya kropla w morzu wobec planw Komendy Gwnej. Wikszo materiau zrzutowego przydzielano dla Okrgu Warszawskiego, Lubelskiego i Woyskiego, gdzie Oliwa (Jan Wojciech Kiwerski) rozpocz dziaanie na wiksz skal. W Warszawie powstay nowe jednostki dyspozycyjne Kedywu, ktre rwnie korzystay ze zrzutw. Niewiele wic moglimy uzyska dla naszych wschodnich partyzantw. W styczniu albo w lutym 1944 r. Kalenkiewicz zakomunikowa mi, e Ponury zosta pozbawiony stanowiska i jest w Warszawie. Spotkalimy si we trjk. Okazao si, e Piwnik mia zatargi ze swoim sztabem Okrgu. Jako szef Kedywu nalea do sztabu. Jego temperament kaza mu i do lasu, organizowa osobicie oddziay, dowodzi nimi w walce. Sprawy miay nie tylko charakter subowy. Piwnik da dla onierzy zaopatrzenia i w kocu czynnie kogo w sztabie znieway. Sprawa opara si o pk. Nila i ostatecznie Piwnika mimo jego zasug zwolniono ze stanowiska. Ponury by w ponurym nastroju. I nie chodzio tu o sam zmian przydziau. Piwnik54 zosta skierowany do Okrgu Nowogrdek, gdzie byo dla niego due pole dziaania. Szo jednak o sam zasad. Z jeszcze jedn zetknem si dramatyczn spraw. Ppor. Jerzy Wojnowski (Motor) by oficerem zaopatrzenia w oddziaach Ponurego. Z Komendy Gwnej przyszed rozkaz zlikwidowania go jako zdrajcy. Komenda miaa dowody jego wsppracy z Niemcami. Ale wtedy ani Ponury, ani ja nie wierzylimy w zdrad Motora. Rozkaz wykonano. Dowody zdrady Motora zostay ujawnione po wojnie bezspornie. Maciej Kalenkiewicz te wyjecha do partyzantki. Mia tworzy 77. pp (Lida), znany Sim Sim.

53

Wg. C. Chlebowskiego (Pozdrwcie Gry witokrzyskie, Warszawa 1985, s.147) waciciel fabryki suchedniowskiej nazywa si Stanisaw Taski. 54 Piwnik, ur. 1912, przed wojn oficer policji, cichociemny, skaka do Kraju 7/8 listopada 1941 r., dowdca II odcinka Wachlarza. Od czerwca 1943 dowdca Zgrupowa Partyzanckich AK na Kielecczynie, od lutego 1944 r. w Okrgu A Nowogrdek kierownik szczuczyskiego orodka dywersji, od maja 1944 r. dowdca VII batalionu 77. pp AK w Nowogrdzkiem, zgin 16 czerwca 1944 r. pod Jewaszami koo Lidy przy zdobywaniu niemieckiego bunkra, pomiertnie awansowany do stopnia majora.

Zameldowaem si w lutym 1944 r. u pk. Izabelki z wiadomoci, e Obszar Biaystok zostaje rozwizany, a sam pukownik ma si zameldowa w Komendzie Gwnej. Nie wiem, czym kierowano si przy tej decyzji. Obszar Lwowski nie ulega przemianom. Okrg Poleski i Biaystok zosta podporzdkowany bezporednio Warszawie. Okrg Nowogrdzki (dowdca ppk Janusz Szlaski, Prawdzic, Borsuk; pierwotne nazwisko Jan Szulc) podporzdkowano Okrgowi Wilno (dowdca pk Aleksander Krzyanowski, Wilk) 12 czerwca 1944 r. W kocu marca spotkaem si ponownie z pk. Godlewskim i mjr. Grskim. Jechali oni do Krakowa,55 gdzie nastpia tragiczna wsypa. Komendant tego Okrgu, ppk Jzef Spychalski ps. Grudzie, Luty (cichociemny, skaka do kraju 30/31 marca 1942 r.), zosta aresztowany 24 marca 1944 r. Pk Godlewski, ktry przybra nowy pseudonim Garda, jecha na wakujce stanowisko. Inni oficerowie sztabu Obszaru Biaystok, Szubrak (mjr in. Tadeusz Kaczyski) i Jerzy, dostali przydzia do Okrgu Biaystok. Ja wrciem na Polesie. Tu te nastpiy zmiany. Pk Dobrski (uk) zosta odwoany do Warszawy. Nowym komendantem mianowano ppk. Krajewskiego (Trzaska), a jego szefem sztabu zosta mjr Zan (Borek). Obaj przyszli ze Startu, o czym wspominaem. Przechodzilimy ju do walki otwartej w polu, odtwarzajc 30. Dywizj Piechoty. Ppk Krajewski zosta jej dowdc. Zbdne ju stay si Inspektoraty, Obwody i sztaby Kedywu. Teraz miay powsta dwa lub trzy puki piechoty i ewentualnie 25. p. u., przed wojn stacjonowany w Pruanie. Przystpilimy do organizacji dywizji. Bralem rwnie udzia w rozmowach z dawnym i obecnym dowdc. Spotkania odbyway si przewanie w mieszkaniu pastwa Obryckich, ktrzy od czasu Wachlarza stali si patriotami Polesia. Pk uk przekazywa swoje skromne gospodarstwo. Od 1942 r. ponieli Polacy straty na skutek egzekucji i zsyek do obozw. Niektre polskie oddziay partyzanckie przeszy do ugrupowa lewicowych, powstaych na Polesiu, albo wrcz do partyzantki radzieckiej. Oddziay Jura, Kapelana (Jasiewicza56) i Lucjana rozpyny si w ten sposb. Szef polskiego Kedywu nie mia z tymi oddziaami kontaktu. Organizacja ludzi w terenie nasuwaa te pewne wtpliwoci... Magazyny broni i amunicji wymagay sprawdzenia. Wiedzielimy tylko, e Niemcy maj trzydzieci tysicy si policyjnych i wojskowych na tym terenie. Pilnuj miast i szlakw komunikacyjnych. Organizuj wsie obronne, spdzajc do nich ludno i inwentarz z ssiedztwa. W opuszczonych wsiach zasypuj studnie. Wypdzaj chopw do pilnowania torw kolejowych i stosuj w razie dywersji represje. Naleao zaczyna wszystko od nowa. Ppk Krajewski mia ciki orzech do zgryzienia. W maju ustalony zosta skad dowdztwa 30. DP: dowdca ppk Henryk Krajewski, ps. Leny, szef sztabu rtm. Tomasz Zan, ps. Borek, dowdca 84. pp kpt. Alfred Paczkowski, ps. Wania, Dawid. Dowdc 83. pp mia by oficer o pseudonimie Wrzos, nazwisko nie ustalane, pochodzi ze sztabu Okrgu Polesie. Na razie byem jedynym kandydatem do wyjcia w pole.

55

Fakt, e mjr Grski do koca kwietnia 1944 r. przebywa na Biaostocczynie zdaje si wskazywa, e wspomniane spotkanie nastpio kilka tygodni pniej. 56 Jaziewicz po wsypie w Brzeciu dowodzi oddziaem partyzanckim w rejonie Kobry-Brze-Maoryta.

W wojsku istnieje odwieczna zasada: wojsko czeka - na awans, na pensje, na inspekcje... Po dugim czekaniu wszyscy zaczynaj si spieszy, wykonuj zadania i czekaj znowu. Czekalimy wszyscy na ostatni walk z Niemcami, po to istniay sztaby, po to skakalimy do Kraju w okupacyjn noc. Ale w maju 1944 r. nie bylimy gotowi do wyjcia w teren. Nie widziao si plutonw, c dopiero pukw. Mwi o 30. Dywizji. Na terenie niektrych wojewdztw dziaay ju pokane oddziay partyzanckie. Warszawa miaa te szereg zorganizowanych batalionw Kedywu, a Baszta (skrt: batalion sztabowy) osigna stan liczebny puku piechoty. Miaem wyj ze zwiadem na Polesie jeszcze w maju 1944 r., a nasza dywizja wraz z dowdc powinna zebra si w rejonie Platerowa w lipcu. Na razie otrzymaem kilku oficerw do organizowania mojego puku. Przybyli: por. Zygmunt Szkudelski, ps. Cezary, por. Sergiusz Szoryn, ps. Bocza, obaj z Kedywu z Brzecia, sier. Piotr Oldzki, ps. Pietrek z grupy likwidacyjnej Kierownictwa Walki Konspiracyjnej, sier. dezerter z armii niemieckiej Skibniewski (imi nieznane), Spadachroniarz57. Z wymienionych tylko Pietrek dysponowa patrolem gotowym do wyjcia w pole. Na odprawie, ktr miaem w lokalu na ulicy Belwederskiej nr 10, ustaliem, e grupa nasza ma liczy trzydziestu uzbrojonych onierzy, bo tyle broni mogem si spodziewa. Obaj oficerowie otrzymali polecenie zmobilizowania po dziesiciu onierzy, zdolnych i chtnych do walk partyzanckich. Obaj dysponowali takimi moliwociami, poniewa mieli swoje znajomoci w Warszawie. Henio Migula, ktry znajdowa si ju w domu, wyrs i zmnia. Powiedziaem, e po znajomoci zabior go do lasu. Ucieszy si. Zorganizowaniem grupy dwudziestu-trzydziestu ludzi mia zaj si Cezary, przewidziany na stanowisko dowdcy I batalionu. Miaa to by w przyszoci kadra dowdcza jego oddziau, a ja zamierzaem doczy do niego z kilkoma onierzami ochrony. May (Koczal) dosta polecenie przygotowania dla Cezarego broni, karabinw, pistoletw maszynowych i ewentualnie karabinu maszynowego. Ja sam gorczkowo zaczem szuka jeszcze innych moliwoci. Kompania Kedywu, ktra miaa tworzy batalion Chomikw w Biaymstoku, zostaa opuszczona przez jej opiekuna, mjr. Jana Grskiego. Dowdztwo jej mia obj kpt. Leon Nowakowski, ps. Nowicki, oficer piechoty, mj kolega gimnazjalny. Nowicki nawiza wprawdzie kontakt ze Znajd, sam to spotkanie organizowaem w lutym 1944 r., ale co zaczo si psu. Nowicki nalea do zgrupowania warszawskiego i jego wadze nie chciay go puci z Warszawy. cignem zatem sier. Znajd z kilkoma onierzami do Warszawy i poleciem mu zorganizowanie sieci informacyjnej na terenie mojego przyszego dziaania. Ppk Leny (nowy pseudonim Krajewskiego) wyznaczy mi trjkt midzy Czeremch, Wysokim Litewskim i Kamiecem, na poudnie od Puszczy Biaowieskiej. Tam mielimy znale ukryt bro i zorganizowanych ludzi. Na tym terenie miaem jeszcze od czasu Wachlarza wietn baz, o ktrej nikomu nie mwiem. We wsi Tokary mieszka wspaniay czowiek, ks. Tomasz Lepecki, antropolog. Po przewrocie majowym w 1926 r. jawnie demonstrowa swoj niech do marszaka Pisudskiego i za kar zosta prefektem w mojej szkole w Brzeciu. Tu te narazi si. Zosta proboszczem w Tokarach. By czowiekiem wielkiej wiedzy i kultury. Zyska sobie oglny szacunek w terenie. Leczy
57

Polak z Pomorza, suy w niemieckich oddziaach spadochronowych, dezerter z frontu wschodniego, dziaa w Kedywie w Warszawie.

okoliczne wsie, a nawet Niemcw, od ktrych zdobywa lekarstwa dla swoich podopiecznych. Znajewski (Znajda) ju pozna przeze mnie ks. Lepeckiego i mia polecenie, eby go uprzedzi o moim przyjciu. Przygotowania ruszyy pen par. Cezary zameldowa o gotowoci bojowej swego plutonu. Wyznaczyem zbirk naszego wojska na dzie 31 maja 1944 r. w Otwocku. Od 8 rano kadym pocigiem miao przybywa kilku onierzy i wchodzi na dziedziniec kocielny (bya niedziela), gdzie uzbrojeni szwoleerowie (moja grupa osonowa) mieli ich kierowa na miejsce zbirki. Znalelimy opuszczony dom na przedmieciu; dom ten podobno nalea do rodziny gen. Sikorskiego. Edward Jamnicki dosta polecenie kupienia 30 kg kiebasy i kilkudziesiciu bochenkw chleba, ebymy w pierwszy dzie partyzantki nie odczuli godu... W poudnie miaem ju tum modziey nie mieszczcej si w melinie. Kady pocig przywozi plutony partyzanckie. Chopcy ubrani byli rnie, wielu nosio narciarskie buty, niektrym troskliwe rce zawizay na szyi zimowy szalik. Nie wygldali na tum pobonych modziecw. Langner58 przywiz dwanacie karabinw, siedem pistoletw maszynowych i jeden erkaem (Dreyse). Prcz tego samochd wypeniay granaty krajowej produkcji (tzw. filipinki). W poudnie sytuacja przedstawiaa si nastpujco: 183 ludzi, a uzbrojenie na 30. Tylko Jamnicki nie zawid, kady trzyma w rku pajd chleba i kawa kiebasy. Musiaem zadecydowa o natychmiastowym wymarszu z Otwocka. Odesaem szybko naszych zaopatrzeniowcw. onierzy rozdzieliem na plutony i ruszyem w kierunku Miska Mazowieckiego. W adnym wypadku nie mogem odesa takiej masy modziey do Warszawy, cho uwiadomiem sobie, e wielu spord przybyych nie ma jeszcze dowiadczenia konspiracyjnego. Skd wzia si taka ilo chtnych? Po prostu kady z wezwanych przez Cezarego zawiadomi kilku kolegw, a ci z kolei innych. Wiadomo rozesza si jak fala na spokojnej wodzie. Rozdzieliem nasze wojsko na grup uzbrojonych, t dowodzi Cezary, oraz nie uzbrojonych, ktrej szefem zosta Spadochroniarz. Maszerowaem ze szwoleerami w stray przedniej. Szlimy przez Podlasie dugim wem. Spadochroniarz w marszu wiczy swoich onierzy i z kadym dniem wzrastaa dyscyplina oddziau. Zrobilimy kilka wicze podstawowych, jak natarcie, obrona. Na postojach odbywaa si nauka o broni. Szlimy po bezdroach. Por. Bocza zdobywa zaopatrzenie we wsiach. Ludzie cieszyli si na widok oddziau i karmili nas, przewanie bezpatnie. Po drodze eliminowalimy sabych fizycznie, maoletnich i tych, co budzili jeszcze inne wtpliwoci. Byli tacy, ktrzy nie wiedzieli, gdzie i po co id. Po drodze zameldowaem si u gen. Ludwika Bittnera (Halka)59 dowdcy 9. Dywizji AK, stacjonujcej w rejonie Biaej Podlaskiej. Kontakt ten zawdziczaem ukowi. Prosiem generaa, eby zatrzyma Nowickiego, jeeli zgosi si w marszu z Biaegostoku.

58

Antoni Langner w transporcie III odcinka Wachlarza, odznaczony Krzyem Walecznych za udzia w akcji rozbicia wizienia piskiego, potem oficer broni przy warszawskiej bazie Okrgu Brzeskiego. Ranny w Powstaniu Warszawskim jako onierz Czaty 49, zmar tego samego dnia (7 wrzenia 1944 r.). 59 Gen. Ludwik Bittner, legionista, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Piknych, przed wojn m.in. dowdca 34. pp, w kampanii wrzeniowej zastpca gen. Wilhelma Orlika-Rckemanna, ostatniego komendanta Korpusu Ochrony Pogranicza. W konspiracji pocztkowo by inspektorem w KG ZWZ, a od marca-kwietnia 1941 r.

Spotkaem oddzia partyzancki ppor. Solnicy, dawnego onierza Wachlarza. Dziaa on teraz w rejonie Mokobrodw w ramach Kedywu siedleckiego. Doszlimy do lasw pod Sokoowem Podlaskim, gdzie wiczya szkoa podchorych 9. Dywizji. Gajowi pokazali nam leje po wybuchu nie znanej nam bomby (w tym czasie polski wywiad ju zebra dane dotyczce rakiet V-2, bo o nich tu mowa). Koo poowy czerwca odesaem ponad stu ludzi do domu. Teraz kady mia bro: karabin, pistolet, a przewanie filipink, jeli granat ten mona nazwa broni. Przeprowadzilimy strzelanie Wysaem Piotra Oldzkiego i kpr. Jdrka60 z Baszty do Warszawy z meldunkiem o stanie oddziau. Zorganizowaem tabor: siedem osiodanych bd jucznych koni. 3 czerwca doszlimy do wsi Serpelice nad Bugiem. W tym miejscu by brd. Przez granic na Bugu postanowiem przeprawia si w nocy. Szpic przedni dowodzi por. Bocza i natkn si na stra graniczn. Otworzy ogie i przepdzi szkopw. Przeszlimy rzek szczliwie. Nasze patrole przeszukay dokadnie prawy brzeg Bugu. Niemcy ulotnili si jak kamfora. Maszerowaem na wschd, eby oderwa si od granicy. Na horyzoncie widzielimy palc si wie. Pierwszy postj zarzdziem w lesie. Las mia sta si odtd naszym domem. Ten dom by wypalony socem i pozbawiony wody. Miaem teraz mono obserwowania onierzy, byli zmczeni, wielu z nich przeywao duchow rozterk. Dopiero kiedy Bocza rozwin juki, chopcy nabrali animuszu. Rozumiaem ich dobrze, chocia wzrastaem w warunkach pokojowych. Nasze pierwsze dowiadczenia nakazyway postpowa tu inaczej ni na Polesiu. Tu spotykalimy wsie obronne, o ktrych wspominaem. Si musielimy zdobywa jedzenie, zabierajc bydo do lasu. Niemcy przewanie zamykali si w swoich bunkrach czy stranicach. 23 czerwca w nocy odwiedziem ksidza Lepeckiego. Ucieszy si na widok swojego dawnego ucznia i przyj gocinnie setk ludzi. Przyjcie odbyo si w lesie, gdzie przyjechali miejscowi gospodarze z wojskowymi kotami i z gorcym daniem. Picia wdki surowo zabraniaem, wic uczta odbya si po cichu, ale radonie. W Tokarach dostaem ze wiadomoci, kontakty otrzymane w Warszawie byy nieczynne. Ruszylimy dalej. Nie mwiem o tych sprawach nawet najbliszym oficerom. Po co im psu humor. Za oddziaem szed jak cie patrol Znajdy. Czasami zostawaem w tyle, eby z nim porozmawia, czasem przychodzi kto od niego z wiadomoci. W Tokarach ustaliem przewidywan marszrut. Ubezpieczony, szedem przewanie w szpicy z kilkoma szwoleerami, na ktrych liczyem najbardziej. Byli oni ju ostrzelani w miecie (wykonywali akcje w Warszawie)61, a po pierwszych marszowych kopotach zaczynali rozumie las. Tych okolic nie znaem osobicie, razem ze szwoleerami podziwiaem pikno przyrody. Raz szukalimy jakiego drnika, innym razem gajowego, ludzi, ktrzy mieli tu mieszka. Paday odpowiedzi: Nieznam, Nieznaju. Pchor. Mirosaw Spiechowicz (Sok) przyprowadzi z patrolu trzech onierzy radzieckich. Byli to jecy zbiegli z obozu w Makini. Przeyli tam pieko. Uciekli i tuali

komendantem Okrgu Lublin ZWZ-AK. Od 11 stycznia 1943 r., penomocnik Dowdcy AK do spraw scalenia BCh z AK. Zmar po wojnie w Kraju. 60 Andrzej Zdrjkowski. 61 Bya to grupa 6 onierzy od mudzina (kpt. Bolesawa Kontryma), ktra wykonywaa wyroki mierci na konfidentach, Volksdeutschach itp., tu wystpujca pod wsplnym okreleniem, szwoleerowie.

si pnadzy od wielu miesicy. Las ich ywi. Patrzyli na mnie apatycznie. Przejawili zainteresowanie, kiedy odezwaem si do nich po rosyjsku. Zapalili. Zjedli. Powiedziaem im, e id si bi z Niemcami. A wy? Jak chcecie? Odpowiedzieli, e pjd ze mn. Stanli w szeregach nie uzbrojonych. Dzielili nasz los. Dostaem ostrzeenie: na naszej drodze znajduj si kawaki podartego papieru, jakby kto zostawia lad. Intrygujce pytanie: kto to robi. Znalelimy kilka le uzbrojonych placwek AK. Niepotrzebne. Zostawiem je do przyjcia dywizji. Koczyem ju penetracj terenu. Bez skutku. Nie znalazem ani radiostacji, ani magazynw broni. ywno zdobywalimy co noc, i to wcale niez: baran na czterech udzi. Pieko si miso na ogniu i kady dostawa wiartk. Gorzej byo z chlebem i sol. Z wod rnie. W opuszczonych wsiach zasypano studnie. Moe i lepiej. Nikt nie chorowa na odek. 29 czerwca podszedem do wsi Maczaki, stanem w chutorze, daleko od wsi. Nadszed meldunek o ruchu wojsk niemieckich i policji. Jed, sprawdzaj. Mieli racj, wytuklimy im po drodze szpiclw, ktrych list przekaza mi uk. Na podstawie zarzdze niemieckich mieszkacy wsi musieli meldowa andarmerii o ruchach partyzanckich. Kiedy dochodzilimy z jednej strony do wsi. to z drugiej wyjeda konny goniec do Niemcw. Wobec tego do wsi wchodzilimy z kilku stron rwnoczenie. Przyszlimy po pnocy i kazaem ludziom i spa. Bocza powiesi na jakiej szopie kartk: Officers only, tak jak robi to Anglicy w okupowanym kraju. Wystawiono posterunki. Spalimy dwie godziny. Nad ranem wdaem si w rozmow z gospodarzem. Okazao si, e jeden z onierzy da mu list do andarmerii. Meldunek o stanie broni i ludzi. Dyskretnie dowiedzielimy si, kto to zrobi. Rano patrole poszy na rozpoznanie. Stwierdzono obecno nieprzyjaciela na pnoc od nas i od wschodu. Posuwa si pieszo, marszem ubezpieczonym. Doszo do wymiany strzaw. W patrolu konnym wysanym na pnoc zgin onierz ps. Jerzy (nazwisko nie ustalone). Postanowiem przej na dogodniejszy teren i ostrzela Niemcw Rozumowaem tak: jeeli bd ucieka z oddziaem w cigu dnia, Niemcy mnie dopdz samochodami. Nasi ludzie bd zmczeni i oddzia zostanie zniszczony. Grup nie uzbrojonych odesaem do lasu, podzieliwszy ich na dwie sekcje, ktre po przejciu Bugu miay si rozdzieli: jedna miaa wrci do Warszawy, druga na miejsce koncentracji w rejon Platerowa. Opiek nad caym oddziaem przeznaczonym do ewakuacji obj Znajda. Kazaem im maszerowa nocami. Poszli. Krtki sd odbylimy nad szpiclem, dowody zdrady mia w kieszeni - nowy list. Teraz demonstracyjnie szedem z oddziaem przez pole do wsi Maczaki. Musiaem zatrzyma Niemcw na sobie. Im duej, tym lepiej. Zjedlimy niadanie, zarzdziem kpiel i opalanie si. Grzao pikne soce. Posterunki doniosy, e widz nieprzyjaciela na wschd od wsi. My znajdowalimy si na polu na pnoc od Maczakw. Ogosiem alarm. Dochodzia godzina 12.00. Soce stao jak rozjemca midzy batalionem piechoty z 242. Rezerwowej Dywizji niemieckiej (dowdca kpt. Eckmann) a nami. Byo nas trzydziestu onierzy i siedem koni. Przed nami rozcigay si mae wzgrza, a za nimi rzeczka, dopywajca do Lenej. Znajdowalimy si na polach wrd wysokiej pszenicy. Moglimy prbowa ucieczki, ale wiedziaem, e nasi nie uzbrojeni chopcy maj jeszcze dalek drog do Bugu.

Zobaczyem pierwszych Niemcw wchodzcych na wzgrza. Musiaem atakowa. To najlepsza obrona. Ruszylimy w nastpujcym szyku: ja z czterema szwoleerami prowadz natarcie. Nieco w prawo, z tyu ode mnie Bocza z druyn, a dalej jeszcze w prawo Cezary z drug druyn. Po wojskowemu nazywa si to schody w prawo. Z tyu za mn Spadochroniarz i trzech radzieckich onierzy. Ta grupa uzbrojona w erkaem ma osania moje lewe skrzydo ogniem. Konie kazaem wpdzi daleko w pszenic. O 12.30 daem rozkaz: Krtkimi seriami ogie! Kierunek wprost nade mn. Pochyleni poszlimy do szturmu. Przed nami mielimy rozwinit kompani niemieckiej piechoty i do niej strzela Spadochroniarz. Niewiele widzielimy, gdy wszyscy ju weszlimy w pszenic, ale rozumiaem, e nasz ogie jest skuteczny. Niemcy te zaczli pray do nas, koo mnie upad Olek Bishoff z oliborza. Zabraem jego Stena, zdyem jeszcze da krtk seri, kiedy poczuem uderzenie w lewy bark, upadem. Leaem kilka sekund w omdleniu, a moe duej, usyszaem wybuchy granatw. Kto woa: Kapitan zabity! Prbowaem wsta, ale osabem, kto mnie podnis. Zobaczyem Bocz, wtedy rzekem: Prowad natarcie. Zaczem uwiadamia sobie, e jestem ranny. Podbieg do mnie Cezary. Kazaem teraz zatrzyma natarcie i wycofa si do wsi. Odwrt osania erkaem. Chopcy chcieli mnie nie, powiedziaem jednak, e sam dojd do wsi. Maszyna wzia wsteczny kurs. Nie wiem, jak to zrobi Cezary, w kadym razie, kiedy znalazem si o pidziesit metrw przed wsi, zobaczyem naszych, wpatrujcych si we mnie. Musiaem nietgo wyglda. Koo wsi, z pszenicy wysza inna kompania niemiecka i jak na pokazie strzelaa na komend. W tym momencie nasi otworzyli ogie do Niemcw, ktrzy zawrcili szybko do pszenicy. We wsi czeka ju na mnie wz konny i wiadro wody. To woda chyba uratowaa mi ycie. Zwaliem si na wz. Umwiem si z Cezarym na spotkanie w lasach Nurzeckich za trzy dni pod spalonym czogiem. Sta tam od czerwca 1941 r. niemiecki Pz. Kw. IV. Na ochotnika siad ze mn por. Bocza (Sergiusz Szoryn), Sok (Mirosaw Spiechowicz) i pchor. Marian (Wojciech Szczepaski), szef mojej ochrony. Natomiast por. Cezary (Zygmunt Szkudelski) wyszed na ulic we wsi, eby na siebie cign Niemcw, wtedy my pojechalimy w pole, midzy pszenic. Po kilku kwadransach jazdy zeszlimy z wozu, zawrcilimy konie i pognalimy je do domu. Sami za ukrylimy si. Wkoo nas falowaa na setkach hektarw pszenica. Po kilku godzinach Niemcy zaczli nas szuka (dojrza nas pastuch), syszelimy ich gosy, ale widocznie by czas na kolacj i dali nam spokj. Bitwa trwaa jeszcze dugo. Na pomoc nadszed batalion policji z Brzecia (dowdca ppk Rode). Wszyscy razem stratowali pszenic w Maczakach, szukajc rannych partyzantw, ktrych dobili. Na osobn wzmiank zasuguje waka z komi, ktre zostawilimy ukryte w pszenicy. Niemcy utworzyli piercie i wykonali na nie natarcie uwieczone sukcesem... Kilka koni pado. Nie miaem atwej drogi do spalonego czogu. Dnie byy upalne, a ja postanowiem i, dopki nie opadn z si. Liczyem si z zakaeniem. Bardzo zmczeni dotarlimy do lasu przy stacji Czeremcha. Siedlimy w suchym jak pieprz lesie, o sto metrw od drogi. Widzielimy stacj kolejow i onierzy na peronie. Postanowilimy, polee, odpocz. W pewnym momencie nadjechay dwa dworskie wozy wypenione onierzami. Wozy si zatrzymay, onierze wysiedli i stanli na skraju lasu. Widzielimy si nawzajem w rzadkim lesie. Mielimy dwa pistolety maszynowe i karabin, a ja nadto pistolet Vis

(polskiej produkcji przedwojennej). Widzc, co si wici, powiedziaem do Mariana: We karabin i wyceluj w nich, ale nie strzelaj. Zmczony Marian burkn co w rodzaju Jak przyjd... Dopiero gdy usysza ode mnie sentencj przeznaczon na takie okazje, ockn si, wsta i ostentacyjnie podnis karabin, opierajc go o drzewo. Niemcy medytowali chwil, w kocu orzekli, e nas tam nie byo, wsiedli na wz i pojechali szuka dalej... Znali ju wojn. Zastanowio mnie, czym si Marian tak zmczy, bo wyranie spuch. Pokaza mi worek, ktry dwiga ze sob, a w nim trzy kilogramy amunicji (9 mm) do pistoletw maszynowych. Po spotkaniu z Niemcami nabraem wigoru i powiedziaem chopcom, e ich zapraszam do miasta. Przekroczylimy tory (mielimy przej je w nocy) i bocznymi drogami dotarlimy do jakiego domu, gdzie napilimy si mleka. Zaraz te ruszylimy na poudnie do naszego czogu. Trzeciego dnia z rana szlimy przez lasy Nurzeckie. Byo pogodnie i dziwnie pokojowo. Czuem w tym lesie gnilny zapach. Nie odstpowa mnie od paru godzin. Zapytaem moich przyjaci, czy niczego nie czuj. Popatrzyli na siebie znaczco i ktry stwierdzi, e mam zudzenia. Niestety, niedobry zapach pochodzi z mojej rany. Zgodnie z umow spotkalimy si z Cezarym. Przyszed czas na dokonanie tragicznego bilansu. Nie znalimy wtedy wikszoci nazwisk naszych onierzy. W zamieszaniu, jakie towarzyszy walce, trudno ustali konkretne fakty. Nazwiska polegych i dane dotyczce bitwy pod Maczakami zostay ustalone ostatecznie po przesuchaniu jecw niemieckich w dalszych bojach 30. Dywizji, jecw niemieckich w czasie powstania w Warszawie, zezna ludnoci i relacji uczestnikw tego boju. 3 0 czerwca 1944 r. pod Maczakami polegli bd zaginli nastpujcy onierze 30. Dywizji AK: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. pchor. Wojciech Jagodziski Wojtek (Kedyw Warszawa), strz. Aleksander Bischoff Olek (Szwoleer), pchor. Krzysztof Strzembosz aba (Baszta), st. strz. Olgierd Wiszniewski Olgierd (fabryka Stenw w Suchedniowie, onierz Ponurego), kadet Zygmunt Winiewski Winia (Kedyw Warszawa), sier. Skibniewski (imi nie znane) Spadochroniarz (pochodzi z Bydgoszczy), lekarz oddziau, nazwisko nie znane, Doktor (pochodzi z Krakowa), onierz radziecki Loka (obz jeniecki w Makini), onierz radziecki Paszka (obz jeniecki w Makini), onierz radziecki Woodia (obz jeniecki w Makini).

Olgierd Wiszniewski dotar, bdc ranny w brzuch, do wsi Wilanowo i tam zmar. Oprcz tego w naszej grupie zosta ranny w rk strz. Zdzisaw Wad (Dunin), syn polegego w 1939 r. generaa. Cezary wyjani mi, e nasz sytuacj pod Maczakami znacznie pogorszy fakt uszkodzenia jedynego karabinu maszynowego. Spadochroniarz usiowa zreperowa go w czasie bitwy i rozebra na czci zamek, nie zdy go ju jednak zoy. Pierwszy fachowy opatrunek zrobi mi ks. Lepecki, rwnie od niego dowiedziaem si, e w akcji bray udzia dwa bataliony Wehrmachtu i jeden batalion policyjny. Liczc niepene stany, i tak duo. Niemcy ponieli straty (kilkunastu rannych i zabitych), ale nie zastosowali adnych represji. Musieli wraca do swoich koszar. Front wschodni zblia si.

Ruszylimy do miejsca koncentracji dywizji, by ju najwyszy czas. Tym razem znalelimy dk, ktr kolejno przeprawilimy si na drugi brzeg Bugu w okolicach Mielnika. Dziwne to, ale z wyjtkiem erkaemu i kilku kb uratowalimy wszystkie peemy i wikszo kb. W oznaczony rejon przybylimy 5 lipca, gdy oddziay dywizji ju w zwartych kompaniach maszeroway na ten teren, ktry wanie opuciem. Plutony 84. pp czekay na nas. Cezary zabra si do organizowania swojego batalionu. Przybyy oddziay Uderzeniowych Batalionw Kadrowych, ktrymi mia dowodzi mjr Grzmot (Stanisaw Trondowski). By to dowiadczony oficer piechoty, odznaczony Krzyem Orderu Virtuti Militari, bra udzia w walkach Brygady Karpackiej w obronie Tobruku. Skaka do Polski 30/31 maja 1944 r. Prcz niego do dywizji zostali przydzieleni cichociemni: 1. ppor. kaw. Adam Krasiski Szczur, 2. por. kaw. Alfred Whitehead Dolina II, obaj skakali 4/5 maja 1944 r. 3. por. s. zdr. Marian Golarz Gral II, skaka 21/22 maja 1944 r. Trafilimy na ruch oddziaw naszych i niemieckich. Odbyway si stae utarczki. Poszedem z plutonem ppor. Zbigniewa Bogackiego szuka w lesie jakiego naszego oddziau. Weszlimy do leniczwki zajtej przez Niemcw, ktrych wyrzucilimy. Kiedy Niemcy opucili dom, wszedem do sypialni i pooyem si spa mimo walki. Na szczcie Niemcy wycofali si i kilka godzin odpoczywaem. Przechodziem okres zupenego braku reakcji na strzay. Siedziaa we mnie choroba. Byem niezdolny do suby w lesie. Powiedziaem o tym rtm. Zanowi (Borek), ktry zastpowa chwilowo nieobecnego dowdc dywizji. Zdecydowalimy, e musz jecha do Warszawy leczy si. Zan na piknym koniu pojecha z grup onierzy za Bug, zostawiajc mnie z picioma polegymi onierzami z 82. pp oraz batalionu Cezarego, ktrzy padli tej nocy w lesie. Cezary mia ju zorganizowany batalion, skadajcy si z onierzy z Warszawy i Polesia. Doczy oddzia pchor. Marka, zobaczyem w nim onierzy Wachlarza, a midzy nimi Czesawa Houba, jednego z uczestnikw akcji mojego odbicia. 7 lipca zbieraem si do wyjazdu. Tego dnia Cezary natkn si na du jednostk niemieck i ze swoj maczakowsk grup zaatakowa nieprzyjaciela. Odnis peny sukces. Nasi zniszczyli gniazdo karabinu maszynowego, wybijajc zaog i oson. Nie mieli adnych wasnych strat. Po otrzymaniu tego radosnego meldunku poegnaem si z Cezarym62. Zabraem dwu ochotnikw, Mariana63 i Mirka64 , i ruszyem w drog leczy si. Po drodze zameldowaem si u gen. Bittnera. Doszlusowa do niego Znajewski (Znajda)65 z garstk ludzi spod omy, tyle tylko udao mu si przeprowadzi z Okrgu. Kpt. Nowicki nie zjawi si wcale. Przeoeni jego w Warszawie nie pozwolili mu wyjecha (nie wiem, komu podlega). Zreszt KG AK zabronia ju wtedy wychodzenia z Warszawy oficerom i uzbrojonym oddziaom Znajda otrzyma rozkaz zobaczenia si ze mn w Warszawie. Jego ludzie zostali przekazani Cezaremu.
62

Zygmunt Szkudelski 1919-1967, pchor. artylerii, w kampanii wrzeniowej w obronie Warszawy, w konspiracji od listopada 1939 r., zwizany z Konfederacj Narodu. Pniej zastpca szefa Kedywu Okrgu AK Brze n. Bugiem, oficer 30. Dywizji AK, ranny w lasach Nurzeckich w czasie walk toczonych we wspdziaaniu z Armi Czerwon. Kawaler Virtuti Militari. 63 Pchor. Wojciech Szczepaski poleg w Powstaniu Warszawskim 5 wrzenia. 64 Poleg w Powstaniu Warszawskim 1 wrzenia. 65 St. sier. Albin Znajewski poleg w Powstaniu Warszawskim 9 wrzenia.

Pocigi osobowe w tym czasie byy pod cis kontrol. Ja z moj oson dostaem si do niemieckiego transportu (batalion czogw) jadcego na zachd. Cz drogi spdzilimy na lorze, pchanej przed lokomotyw. Takie lory miay suy jako ochrona przeciwko minom. Dojechalimy do Miska Mazowieckiego, gdzie zmieszalimy si z tumem handlarzy. Zarwno ja, jak i moi chopcy mielimy mieszkania w Warszawie, rozstalimy si egnajc do spotkania na kontakcie u Maego. Poszedem do ony, ktra miaa ju z kolei dwunaste mieszkanie. Tym razem bya to mansarda, przy ulicy Lisa Kuli nr 3. Wchodzio si po murarskiej kadce, bo schodw jeszcze nie wybudowano. Rozpoczem kuracj. Udao mi si dotrze do gen. Bora (ulica Filtrowa nr 68), ktry otrzyma meldunek, e zostaem zabity, a mj oddzia Dawid (kryptonim 84. pp) zniesiony. W mieszkaniu u Komendanta zastaem pk. Montera, ktrego dotd nie znaem. Gen. Komorowski, poznajc mnie z pk Chrucielem (Monterem), powiedzia: To jest Wania, mwiem, e na pewno yje. Polecono mi spokojnie leczy si i nie miesza si w adne awantury. Miaem wtedy okazj zameldowa, e stawiam siebie do dyspozycji, zwaszcza gdy bdzie chodzi o czno z Armi Radzieck. Byem bowiem zdania, e naley utrzyma sta czno bojow z wojskowymi czynnikami radzieckimi. Generaowie w zasadzie przyznali mi racj. Od tej chwili pozostawaem do dyspozycji Okrgu Warszawskiego. Nawizaem oczywicie kontakt z Maym i z moj kadr warszawsk. Wszyscy przybywajcy z Polesia i dawni wachlarzowcy byli wcielani do batalionu Czata 49, ktrym dowodzi cichociemny, mjr piech. Tadeusz Runge (Osa), znany potem jako Witold (skok 9/10 kwietnia 1944 r.) - Tadeusza znaem jeszcze ze szkolenia cichociemnych. wietnie gra w pokera. Przed wojn by szefem bezpieczestwa w Komisariacie Rzdu dla m. st Warszawy. Teraz jemu podlegali: Langner (Douglas), Koczal (May) i wikszo moich byych onierzy. W poowie lipca 1944 r. wszyscy w Warszawie mwili o klsce Niemiec i o powstaniu. Nawet Niemcy. Pocigami ze wschodu przybywali niemieccy urzdnicy, na ulicach wczyli si piesi onierze, widziao si wzmocnione patrole andarmerii. Z okien naszego mieszkania w nocy podziwialimy koraliki pociskw przeciwlotniczych. Nad Warszaw przelatyway rosyjskie samoloty. Gorczkowaem z powodu zakaenia. Miaem dobr i yczliw opiek lekarsk. Zwaszcza duo serca okaza mi prof. dr Jan Kossakowski i dr Stefan Pokrzewiski, co miao ogromne znaczenie w sytuacji niedostatkw finansowych w domu. Musiaem lee, gdy Warszawa szykowaa si do ostatniej rozgrywki.

XII

W czasie choroby robiem notatki, konsultowaem si z sier. Znajewskim, ktry teraz przyj pseudonim Majster. Mianowaem go szefem kancelarii 84. pp, w ten sposb staraem si uporzdkowa ewidencj. May, ktry by moim kronikarzem, zobowiza si zabezpieczy dokumenty, aby nie wpady w niepowoane rce.

W kocu lipca May zawiadomi mnie, e w razie wybuchu powstania mam pozosta w rezerwie i nie ujawnia si, a do rozkazu pk. Montera. Umwiem si z Maym, e przyjd do Langnera seniora na Koo w dniu 1 sierpnia. Miaam tam otrzyma dwa tysice zotych, co byo dla mnie majtkiem. Po drodze zobaczyem cignc na zachd jak niemieck dywizj piechoty. Widok tej kolumny pokrzepia, onierze w wikszoci maszerowali piechot, na konnych wozach jechali ranni i chorzy. Na twarzach onierzy uwidaczniao si zmczenie. Gdyby nie mundury, mona by sdzi, e to cigny nasze kompanie z 1939 r. Wzdu kolumny posuway si motocykle na gsienicach (widziaem je po raz pierwszy w yciu). Z duym opnieniem przyjechaem na miejsce. Koczal (May) i Langner (Douglas) junior czekali na mnie. Od roku byli podporucznikami, dowdcami plutonw w Czacie 49. Cay ten pododdzia skada si z byych wachlarzowcw, trzecim plutonem dowodzi por. Jdrzejewski, Jdras, rwnie z Wachlarza. May przekaza mi rozkaz: jeeli powstania nie bdzie, mam si zameldowa 2 sierpnia na ulicy Filtrowej nr 68 w wiadomym mieszkaniu, jeli za powstanie wybuchnie, mam szuka pk. Montera, przewidzianego na dowdc powstania w Warszawie. Ustaliem z Maym, ktry przybra teraz pseudonim Gram, sposoby kontaktowania si na wypadek powstania. Podaem mu midzy innymi adres ppk. Grocholskiego na ulicy Puawskiej nr 103. W tym domu znalimy kilka osb, z ktrych najwaniejsz by Piotr Kuryo, dozorca domu, zaprzysiony onierz Wachlarza. Obaj oficerowie poszli na miejsce zbirki powstaczej, a ja pojechaem na ulic Puawsk. Z ppk. Grocholskim przez cay okres wojny spdzony w Kraju utrzymywaem przyjacielski kontakt. Mj dawny szef pozostawa cigle w dyspozycji; bdc z natury obdarzony yw wyobrani i zdolnociami, wypenia czas filozofi i malarstwem. Czyta, pisa, malowa pdzlem i pirkiem. Rozmowa z Doktorem dawaa mi prawdziw satysfakcj. Teraz jechaem w innej sprawie. Po powrocie z Polesia zostawiem u pukownika mj pistolet z amunicj. Mieszkanie Doktora kryo przemylne schowki, wykonane przez wybitnych specjalistw, rzemielnikw. Tego dnia zastaem pukownika przy suchaniu radia, komunikaty z Londynu podaway sytuacj na frontach. Dla nas najwaniejsz spraw by front wschodni, ktry dotar ju do Otwocka. Od szybkoci postpw Armii Czerwonej zaleay nasze losy. Przedtem jeszcze w Warszawie Niemcy rozlepili zarzdzenia o przymusowym stawieniu si na dzie 28 lipca 1944 r. -stu tysicy ludzi do kopania okopw. Poniewa miasto nie zareagowao na zarzdzenie, ponowiono ogoszenie z terminem na dzie nastpny. wiadczyo to, i Niemcy zamierzaj si broni w Festung Warschau. Ludno Warszawy wiedziaa, e co si musi sta. Przede wszystkim wisiaa nad miastem groza represji za niestawiennictwo do robt, jak rwnie moliwo straszliwej bitwy Armii Czerwonej z Niemcami. Siedzielimy w jednym ze sklepw za spuszczonymi aluzjami i zamalowanymi szybami z wydrapanym napisem: remont. Doktor wycign map i oznaczy lim frontu biaoruskiego wybrzuszajcego si w kierunku Warszawy. Na pnocy uwypukli si nam nawis zagraajcy temu frontowi. Wszystko to niepokoio. O godzinie 17 usyszelimy strzay naprzeciw naszego domu. Przez szpary w zamalowanej szybie widzielimy chopcw wychodzcych z Odyca z biao-czerwonymi opaskami na ramieniu. Niektrzy nieli karabiny i strzelali wzdu Puawskiej. Doktor otworzy skrytk i odda mi Visa.

Wyszedem przed dom, patrzyem na zbliajcych si onierzy. Rozpoznaem dwch moich znajomych, byli ze mn za Bugiem (odesaem ich do Warszawy). Peni radoci woali do mnie: Ju powstanie, Niemcw si nie widziao. Powrciem do radia. Mikoajczyk znajdowa si w Moskwie u Stalina, gen. Sosnkowski - w Rzymie u papiea. Kiedy bd mwili o powstaniu? Nadszed wieczr, mwiono o dalekich krajach i morzach. Koo godziny 23 wpad Kuryo z wiadomoci, e Niemcy nacieraj na nasz dom i powstacy wycofuj si na ulic Odyca. Zdecydowalimy si zosta. W piwnicy byy przygotowane schronienia, trudne do wykrycia. Weszlimy tam, czekajc, co los przyniesie. O 4.00 nad ranem Niemcy zostali wyparci i znowu bylimy wolni. Opowiedziaem Doktorowi o zamierzonej rozmowie z pk. Monterem 2 sierpnia: Doktor ucieszy si i wyrazi ch pjcia ze mnij. Bardzo mi to dogadzao, bo fizycznie byem rozbity. Nad ranem dostaem dreszczy. Zayem kilka tabletek aspiryny, nic mi nie pomogy. Okazao si, e telefony s jeszcze czynne. Udao mi si poczy ze znajomymi z ulicy Supeckiej nr 4 (Ochota). Od nich dowiedziaem si, e plac Narutowicza jest w rkach niemieckich i e powstacy ponoszc due straty poprzedniego dnia musieli si wycofa. W domu akademickim przy placu Narutowicza stacjonowaa wiksza jednostka policji niemieckiej, dysponujca liczn broni maszynow. Moi znajomi uwaali, e ulic Filtrow w caoci zajmuj Niemcy... Rozmowy telefoniczne prowadzio si szyfrem, ktry narodzi si w czasie okupacji. Pytanie na przykad brzmiao: Jaka pogoda na placu Narutowicza? Odpowied: Cholerna, leje ze wszystkich stron. Tego dnia naprawd pada bez przerwy deszcz, ale my bylimy nieprzemakalni i nie o tak pogod pytaem. Powiedziaem Doktorowi, e szkoda fatygi. Pk Monter nie moe by na Filtrowej. Ale Doktor zapali si do wyprawy. Co panu szkodzi? Sprbujemy. Nie wiedziaem, co mi szkodzi. Krcio mi si w gowie, miaem temperatur. Poszlimy. Nasze placwki na rogu ulicy Odyca i alei Niepodlegoci wyglday gronie. Mielimy dowody osobiste dzielnicy Mokotw (obaj bylimy tam zameldowani, Doktor na nazwisko ukowski, a ja Walentynowicz). Sierantowi pokazalimy bro, przepuci nas, cho ostrzeg, e w alei s Niemcy. By za grzeczny jak na mj gust. Po gronie nieparzystej zaczynajc od ulicy Madaliskiego siedzieli w oknach wasowcy. Patrzyli na nas obojtnie. Doktor nic sobie z nich nie robi, gna wymachujc lask. Koo Ranej zatrzymaem si, zobaczyem na Rakowieckiej oddzia onierzy, wygldali jak andarmi. Tego byo dla mnie za wiele. Z trudem zahamowaem Doktora, wpychajc go si do bramy. Jeszcze trudniej przyszo mi wytumaczenie Doktorowi, e nie naley dobrowolnie teraz wpada w rce niemieckie. I dobrze si stao, e stanlimy. Na wasne oczy zobaczy Doktor, jak Niemcy zatrzymuj udzi i morduj. Strzelali do zatrzymanych cywilw. Wrcilimy. Sierant przywita nas: A co, nie mwiem? Doktor poszed do siebie, a ja zdecydowaem si i na ulic Malczewskiego, gdzie mieci si sztab Baszty. Spodziewaem si zasta ppk.Daniela, z ktrym ju zetknem si par razy, i przez niego

wysa meldunek do pk. Montera. Ale na Malczewskiego zabrako mi si. Mimo deszczu siadem pod drzewem, eby, zapa oddech. Zapadem w nico. Nie wiem, jak to dugo trwao. Kto mnie szarpa za rami, zobaczyem przed sob ksidza, ktry wypytywa mnie, co ja tu robi. Odpoczywam - powiedziaem zgodnie z prawd. Ale ksidz mia bystre oko i prawdopodobnie uwaa, e jestem kandydatem do ostatniej spowiedzi. W kadym razie dziaa energicznie i wkrtce znalazem si na ulicy Lenartowicza nr 14, gdzie mieci si punkt sanitarny. Opatrznociowym ksidzem okaza si ks. Ziej, kapelan Baszty. W willi, do ktrej trafiem, cay parter zajto dla suby zdrowia. Przyjmowa tam chirurg dr Eustachy Sobodzian (Stach). W tym czasie przyszed do niego dr Tadeusz Jankowski (Wiesaw), szef sanitarny Baszty i Mokotowa. Wiesaw by moim modszym koleg z podchorwki i zdekonspirowa mnie od razu. Zostaem opatrzony, dostaem such koszul i talerz gorcej zupy. Pierwszy dzie wolnoci wyda mi si wspaniay. Nie byem jedynym pacjentem punktu. W ssiednim domu (Lenartowicza nr 16) znalaz pomieszczenie improwizowany szpital, od strychu do piwnic zaadowany rannymi. Byli to onierze, ktrzy pierwszego dnia powstania nacierali na Suewiec. W budynkach zarzdu toru wycigowego miecia si konna (nie kawaleryjska) jednostka SS, ktra zadaa naszym powane straty. Tylko cz rannych udao si ewakuowa, ale ta ilo wystarczya nawet na powiatowy szpital. Zostaem pomocnikiem dr. Sobodziana, ktry wikszo roboty ju wykona przedtem. Ranni zostali opatrzeni, panowa wzgldny spokj i nie zanosio si na powikszenie stanu tego szpitala. W tym czasie centralnym szpitalem byy Elbietanki, obecny szpital nr 6, ale na wypadek powstania utworzono szereg nowych szpitali. W jednym z nich urzdowa dr Bloch, mj kolega ze studiw, w innym mjr dr Jzef Wieloch, dawny mj lekarz ze szkoy podchorych. Te improwizowane szpitale miay wasne polowe wyposaenie, zbierane troskliwie przez okres okupacji. Przy kadym istniaa druyna sanitarna, szkolona w warunkach konspiracji. W naszym szpitalu druyna liczya kilkanacie dziewczt i chopcw (wszyscy poniej dwudziestu lat). Do nich naleao noszenie rannych i opieka nad nimi, cznie z karmieniem. Wielu rannych po pierwszym opatrunku wracao do oddziau, gdzie byo weselej, a w pniejszym okresie - bezpieczniej. W dalszym etapie powstania punkty szpitalne potworzono nawet przy kompaniach powstaczych. W tych pierwszych dniach Mokotw by dobrze zaopatrzony. Na dziakach rosy jarzyny i ziemniaki. cite zboe stao w kopach na polach przy ulicy Odyca. Administracja cywilna zorganizowaa przemia zboa. Pracoway piekarnie. Znalazy si nawet krowy i winie. Zdobyem gdzie yletk i znowu staem si podobny do ludzi. Zameldowaem si wic w sztabie ppk. Daniela z listem do pk. Montera. Ppk. Daniel zosta komendantem dzielnicy WarszawaPoudnie66, od ulicy Madaliskiego a do Sadyby wcznie i midzy Czerniakowsk a alej Niepodlegoci. Pierwszy komendant przeszed do lasw Chojnowskich i nie wrci.

66

Kolejnymi komendantami Obwodu V Mokotw byli: ppk Aleksander Hrynkiewicz, ps. Przegonia, p.o. komendanta ppk Stanisaw Kamiski, ps. Daniel, ppk Jzef Rokicki, ps. Karol.

Na Grnym Mokotowie rozoyy si bataliony puku Baszta, na Dolnym (granica ulica Puawska) batalion Ry i batalion Oaza. Walki pocztkowo miay charakter lokalny, poniewa Niemcy swj wysiek skupiali na Woli celem otworzenia sobie drogi wschd-zachd. Front pod Warszaw przebiega na linii Radzymina i Tuszcza. Komunikaty donosiy o naszych cikich walkach najpierw w zachodniej czci ulicy Wolskiej, a potem codziennie walki te przesuway si bliej rodka Warszawy. Ludzie powycigali poukrywane radioodbiorniki. Baszta zacza nieregularnie wydawa gazet o nazwie Baszta. Korzystano jeszcze z elektrycznoci, wody, telefonw. Z oliborzem jednak Mokotw nie mia poczenia. Mimo stanu wojennego mona byo przemkn si przez niemieckie posterunki do Piaseczna lub lasw Kabackich. cznicy i zwiadowcy kusowali w obie strony. Ludno cywilna stana murem za powstacami, dzielc si zapasami. Na Mokotowie panowa dobry nastrj. Niewiele osb zdawao sobie spraw, co oznaczay walki na ulicy Chodnej i elaznej. Byy one sygnaem naszej klski. Nasz punkt sanitarny znajdowa si w bezpiecznym miejscu. Niemcy nie mieli jeszcze czasu ani moliwoci zajmowania si nami. Na granicach Obwodu mokotowskiego toczyy si lokalne walki, po ktrych przybywao rannych. Dr Jankowski zabra dr. Sobodziana, zlecajc mu zorganizowanie szpitala przy ulicy Misyjnej. Zostaem sam na gospodarstwie przy ulicy Lenartowicza nr 16, gdzie znalazo schronienie trzydziestu rannych w gipsach. 11 lub 12 sierpnia przybieg do mnie Kuryo z wiadomoci, e ppk Grocholski (teraz ukowski) zosta aresztowany przez powstacw i znajduje si w willi przy ulicy Malczewskiego nr 8. Bya to elektryzujca wiadomo. Przy Malczewskiego nr 8 rezydowa nasz kontrwywiad, ktry stosowa prost i szybk procedur dochodze. Partyzanckie metody. Poszedem zaraz do szefa tej placwki, sdzc, e wystarczy jedno moje sowo... Nie wystarczyo i sam musiaem si tumaczy. W poczekalni spostrzegem jednego z onierzy, ktry by ze mn za Bugiem. Poprosiem oficera prowadzcego ledztwo, eby go zawoa. Powiedziaem, e jestem kpt. Wania i onierz to powiadczy. Chopiec (prawdziwe nazwisko uczak) powiedzia, e zna mnie jako kpt. Dawida. To ju byo co. Oficer nadal przejawia nieufno, prosiem wic, eby zapyta ppk. Daniela (Stanisaw Kamiski), ktry urzdowa po drugiej stronie ulicy. W rezultacie ppk. Grocholski i ja odzyskalimy wolno. Z tego niemiego spotkania pamitam pokj na parterze, na pododze lec flag ze swastyk, a na niej krzeso dla oskaronych. Pukownika trzymano w piwnicy, penej Volksdeutschw podejrzanych o wspprac z gestapo. Oskarono go o nielegalne posiadanie broni i lornetki, co dowodzio, e szpiegowa dla Niemcw. Nazwiska oficera ledczego nie pamitam, ale to chyba adna strata. W Warszawie rozpoczy si wyniszczajce boje o Stare Miasto. Niemcy przerzucili tam wikszo swoich si i po wprowadzeniu do akcji czogw, artylerii, miotaczy pomieni, lotnictwa zdobywali dom za domem. Gorczkowo cigali posiki policyjne i wojskowe, eby wzmocni swoje oddziay niszczycielskie. My na Mokotowie trwalimy we wzgldnym spokoju. Nawet udao si nam zorganizowa dla naszych rannych wystpy artystyczne na otwartym powietrzu. Pan uczaj piewa Starego kaprala, a Jan Markowski (ppor. Krzysztof) - piosenki wasnej kompozycji.

27 sierpnia przyszed do mojej kwatery pk uk z rozkazem przydzielajcym mnie do nowo powstaego sztabu Obwodu Mokotw. Komendantem Obwodu zosta ppk Jzef Wacaw Rokicki (Karol), przybyy ze rdmiecia. Nowy dowdca zorganizowa sztab w skadzie: szef sztabu ppk Pawe Strzemi-Zagrowski (Gra) oficer operacyjny pk Stanisaw Dobrski (uk), ja zostaem zastpc uka. Pierwotnie siedziba sztabu miecia si przy ulicy Puawskiej nr 124, gdzie doprowadzono poczenia telefoniczne i zorganizowano kancelari dowdztwa. Dzielnica Mokotw (V Obwd powstaczy) obejmowaa waciwie tylko dwa Rejony, a mianowicie: Rejon V, dowdca mjr Bruno, i Rejon VI ppk Daniel. Poniewa istniej dokadne wykazy naszych jednostek w kadym Rejonie, ogranicz si do stwierdzenia, e w Rejonie V walczyy oddziay rnego pochodzenia, nawet z Pragi i z powiatu Piaseczno. Rejon VI mia jednolity skad z puku Baszta. Prcz tego w lasach Kabackich i Chojnowskich znajdoway si uzbrojone kompanie, usiujce przebi si do Warszawy. Rozpoczy si zacite walki na odcinku poudniowym. Z jednej strony nasi przebijali si przez Wilanw do Warszawy, a z drugiej ppk Karol usiowa odzyska utracone poprzednio pozycje. Chodzio te o poczenie Mokotowa ze rdmieciem, w tym celu naleao zdoby koszary 1. puku szwoleerw i stacj pomp na Czerniakowie. Niemcy nie pozostawali duni. 27 sierpnia Mokotw zosta po raz pierwszy dotkliwie zbombardowany ze sprzonych modzierzy. Tak zwane krowy albo szafy paday w rodek Mokotowa, niszczc domy. Prcz tego przeylimy tego dnia dwa naloty bombowe, ktre wywoay due zniszczenia. Braem udzia z personelem sanitarnym placwki szpitalnej przy ulicy Lenartowicza w akcji ratowniczej, odkopujc ludzi ze zburzonych domw. Zaczynay si dla Mokotowa ze dni. Dzielnica znalaza si pod nkajcym ogniem artylerii. Niemcy atakowali batalion Oaza na Sadybie, zadajc naszym due straty. 31 sierpnia w czasie natarcia niemieckiego mjr Bruno owiadczy, e jest chory i nie moe dalej dowodzi. Zameldowaem o tym Karolowi, ktry zdecydowa powoa do suby ppk. Grocholskiego, nie majcego dotd adnego przydziau. Wybr okaza si szczliwy. Ppk Grocholski (Waligra) natychmiast wszed do walki. Opanowa sytuacj. Zorganizowa sztab, bdc ju w ogniu. Oficerem sztabu mianowa por. Adolfa Moczulskiego, byego oficera operacyjnego z Wachlarza. Por. in. uczak zacz organizowa zapory i minowanie pl w rejonie Sadyby. Byo ju jednak za pno. Niemieckie uderzenie 2 wrzenia zniszczyo nasze ugrupowania i zmusio obrocw do wycofania si na pnoc w stron fortu Mokotowskiego. Od tej chwili waciwie nacisk niemiecki utrzymywa si stale. Bombardowanie Mokotowa z granatnikw i modzierzy trwao ca dob. W dzie dochodziy nage ataki lotnicze. Nad Mokotowem pojawiy si dymy poncych domw. Powstacy, sabo uzbrojeni, nie byli w stanie utrzyma zbyt rozlegych terenw. 5 lub 6 wrzenia otrzymalimy rozkaz opracowania organizacji 10. Dywizji Piechoty. Oddziay Obwodu Mokotw miay by podzielone na trzy puki piechoty i tworzy dywizj imienia Macieja Rataja (28.30. i 31. puk piechoty). Naleao zrobi zestawienie posiadanej broni, obliczy zapotrzebowanie na bro, amunicj, rozdzieli rodki transportowe. W pocztkowym okresie widziao si na Dolnym Mokotowie auta osobowe z nasz andarmeri patrolujc ulice. Obecnie administracja cywilna przeja samochody,

wykorzystujc czciowo motory do uruchomienia mynw, mocarni itp. Dla stworzenia sobie waciwego obrazu musiaem jedzi po Mokotowie i myszkowa po ktach, eby si przekona, co jest naprawd, a co tylko w wykazach. Wszdzie napotykaem rozbienoci i dlatego wydaje mi si, e liczby powstacw w rdach historycznych podaje si wysze, nie odpowiadajce rzeczywistoci. Wliczano na przykad wszystkich rannych do stanw bojowych. Tymczasem w kilkunastu szpitalikach leao wielu rannych ju trwale niezdolnych do walki. Powstay wtpliwoci, czy mamy tworzy 10. Dywizj. Ostatecznie skoczyem swoje dzieo nikomu niepotrzebne, z tym e podaem w zestawieniach stany wedug raportw i stany faktyczne. Niektrzy dowdcy obrazili si na mnie z tego powodu. Nie mwio si jeszcze o czym najgorszym, o nadcigajcej klsce. Do zada oficera operacyjnego naleao przygotowanie materiaw do rozkazu dziennego, ktry by zarazem rozkazem bojowym. Zbieraem dane z raportw: pooenie wasne i wiadomoci o nieprzyjacielu. Czsto robiem to sam, gdy pk uk chorowa i nie przychodzi do sztabu. Nawiasem mwic, mieszka przy ulicy Belwederskiej nr 10, w mojej dawnej melinie, a obok stali Niemcy. W pocztkach wrzenia, dokadnej daty nie pamitam, ppk Karol zdecydowa przenie sztab Obwodu do budynku przy ulicy Szustra nr 6 (obecnie Dbrowskiego). Znajdoway si tu opuszczone biura urzdu skarbowego. Niemcy stali na ulicy Dworkowej i w domu Wedla (ulica Puawsk nr 24). Znalelimy si na skraju rejonu Baszty. Midzy ulic Madaliskiego i nami rozpocieraa si ziemia niczyja. Tu byo dziwnie spokojnie. Lotnictwo i artyleria ze wzgldu na blisko swoich omijay nasz twierdz. Czasami podjeday dwa lub trzy czogi i strzelay nam w okna. Byo to zupenie niegrone. Jeli pocisk wpad do jakiego pokoju, staralimy si zawsze by w innym. Do piwnicy nikt nie schodzi. Do wielu utrudnie yciowych doszli rwnie gobiarze, czyli strzelcy wyborowi wroga. Z ukrytych miejsc na dachach wypatrywali przechodniw i razili ich ogniem. Notowalimy straty, coraz wiksze w miar kurczenia si naszego terenowego stanu posiadania. Z kolei my chodzilimy polowa na gobiarzy. Ktrego dnia ppk Daniel kaza zawiesi w poprzek ulicy Malczewskiego kotar. Na drgach (nieco na zachd od ulicy Krasickiego) umieszczono druty z zawieszonymi na ulicy przecieradami i pachtami papieru. Byo to dowcipne i malownicze urzdzenie. W ten sposb zamykao si wgld w szerok ulic, na ktrej mg odbywa si ruch. Niemcy otworzyli po poudniu huraganowy ogie artyleryjski i zerwali zason. Basztowcy ustawili j znowu i ta zabawa powtrzya si kilka razy, a zabrako materiau do zawieszania... Teraz ulica Malczewskiego i okolica stay si obiektem nalotw. Bomba lotnicza uderzya w budynek, w ktrym stacjonowa pluton naszej andarmerii. Zgino tam dwudziestu paru onierzy, w tym poowa z mego oddziau, Dawida, Na ulicy Lenartowicza, tu koo mojego domu, spad na chodnik pocisk zwany krowa, ciko kontuzjujc Jana Markowskiego. Markowski czsto przychodzi do naszej kwatery na Lenartowicza, gdzie sta dobry fortepian. Kompozytor tworzy nowe piosenki. Zwykle otaczaa go modzie, ktra piewaa razem z nim. Tego dnia by sam. Prawie dob lea nieprzytomny w cikim szoku.

Coraz czciej koo naszego domu zaczy pokazywa si czogi, strzelay wprost w okna. 10 wrzenia wpad pocisk do pokoju, w ktrym pracowa p. Taski, mj gospodarz. Byem wtedy w mieszkaniu i z trudem znalazem w zrujnowanym pokoju ciko rannego. Przenielimy go do szpitala Elbietanek, gdzie po kilku godzinach zmar. Naszych rannych tego dnia ewakuowalimy do innych szpitali. Szpital Elbietanek te uleg powanemu uszkodzeniu. Grne pitro prawie cakowicie znioso, mimo e na dachu powiewaa flaga Czerwonego Krzya. Zgino tam wtedy kilkadziesit osb, midzy innymi docent Sonimski, byy asystent Zakadu Histologii. Do poruszania si po Mokotowie zorganizowaem rower, dziki czemu mogem odbywa dalekie podre. Odwiedzaem czsto Waligr, ktry walczy zaciekle o kady kawaek ziemi. Ostatnio zosta w jego rku odcinek ulicy Chemskiej i Dolnej, gdzie dowodzi rtm. Garda (Andrzej Rudolf Czaykowski, cichociemny, skok 16/17 kwietnia 1944 r.) By to jeden z najbardziej odwanych ludzi, jakich znaem. Poczynajc od 10 wrzenia Niemcy spychali Gard w kierunku ulicy Puawskiej. Byo to bardzo precyzyjne dziaanie. Najpierw samoloty niszczyy domy wzdu ulicy Chemskiej, potem trwaa nawaa ognia artyleryjskiego, a nastpnie szy kompanie piechoty wsparte kilkoma czogami. Wtedy Garda z kilkunastoma ludmi cofa si o par domw dalej. I znowu od pocztku. W ten sposb Dolny Mokotw kurczy si codziennie. Kiedy dogadalimy si z Gard, e obaj jestemy cichociemni. Pokaza mi wtedy (nosi w portfelu) wycinek z jakiej niemieckiej gazety. Przedstawia on fotografi z 1941 r. pierwszych polskich spadochroniarzy dekorowanych odznak spadochronow. Dekoracja odbywaa si w Szkocji na terenie wiczebnym Brygady Spadochronowej. Napis pod reprodukcj brzmia dosownie: Takie zero Sikorski i grupa wariatw. Genera Sikorski, ktry czsto przedtem blamowa si swoj kawiarnian strategi, znalaz teraz w Anglii godujcych rodakw, z ktrych stworzy oddzia spadochroniarzy. Przy Churchillu kady emigrant musi co robi dla pienidzy. Teraz dowiedziaem si, dlaczego staem si cichociemnym. Garda otrzyma zrzut zaopatrzeniowy z Zachodu (z Woch), zasobniki te spady do azienek, gdzie stali Niemcy. Jeden z zasobnikw zawis na parkanie od strony ulicy Podchorych. Nasi o ten zrzut stoczyli z Niemcami krwaw walk. Kiedy w sztabie otworzylimy zasobnik, wszyscy brzydko zaklli. Byy tam lekarstwa (trzeba przyzna, bardzo drogie), midzy innymi witamina D, podczas gdy czekalimy na bro i amunicj. W teorii odbir zrzutw mia si odbywa w parku Dreszera, gdzie nocami czuway specjalne grupy odbiorcze. W sztabie wykonywalimy rne czynnoci. Pamitam, jak kiedy ppk Karol odesa do mnie par maesk, ludzi ju niemodych, ktrzy przyszli z rewelacyjn metod zwalczania Niemcw... On, wynalazca, proponowa, eby apa szczury, przywizywa im do ogona materia wybuchowy z lontem i puszcza ywe torpedy do kanaw wychodzcych z kamienic zajtych przez Niemcw, na przykad do domu Wedla. Eksplozja, ktra nastpi, pomoe niechybnie do zdobycia takiego domu... ona wynalazcy gorco popieraa propozycj swego ma. Byli to dobrzy, biedni ludzie, ktrzy chcieli jak najwydatniej nam pomc. Chyba po 10 wrzenia niemieckie czogi przerway si midzy willami na Grnym Mokotowie i siay zamt. Przystpiono do kopania roww i budowania barykad. Opowiadano mi, e jeden z oficerw

Baszty strzela do czogu z dubeltwki, i to skutecznie. rut rozbija lusterko w wizjerze, czog lep i musia si wycofa. Z dobrym skutkiem zaczto uywa piatw. Okazao si, e jest to wietna bro z krtkiego dystansu. Brakowao wszake do niej amunicji. W pocztkowym jednak okresie jedna zaoga wskutek nieznajomoci obsugi piata zostaa ciko poraniona. 14 wrzenia zauwaylimy, e na prawym brzegu Wisy co si zaczyna dzia. Niemiecka artyleria kolejowa stojca na bocznicy Okcia rozpocza ogie z najciszego dziaa. Pocisk przelatywa nad nami, wywoujc zmiany cinienia, wybucha w rejonie Anin-Midzylesie. Ogromne eksplozje widoczne byy goym okiem ze skarpy przy ulicy Puawskiej. Wieczorem poszedem do Gardy, ktry kwaterowa w budynku na rogu Piaseczyskiej i Dolnej. Koo ulicy Belwederskiej bya ustawiona potna barykada, zamykajca drog Niemcom. Ostatnia. Obecnie resztki oddziaw Waligry obsadzay skarp przy ulicy Puawskiej, od Krlikami po ulic Belgijsk (wcznie). Baszta trzymaa rejon: Puawska, Woronicza, Niepodlegoci i Szustra (z odchyleniami, podaj w formie uproszczonej). Stanem w bramie domu od ulicy Piaseczyskiej i staraem si rozpozna odgosy idce z pola. Od czasu do czasu nad ulic przelatywaa seria pociskw z karabinu maszynowego. Strzelano do okien tego domu. Po chodniku kto szed w moj stron. Zblia si wysoki mczyzna z lask. Kiedy doszed do mnie, wcignem go do bramy. To ppk Waligra szed samotnie na inspekcj. - Panie pukowniku - powiedziaem - przecie strzelaj. - Ale to nie do mnie - odpowiedzia z przekonaniem. Niemcy byli o sto krokw przed nami (od strony wschodniej). W czasie suby w sztabie kilkakrotnie wchodziem do wlotu kanaowego, skd przychodzili cznicy z miasta. Przez jaki czas funkcjonowao poczenie telefoniczne, ale to nie wystarczao, czno kanaami by ciga. Po 12 wrzenia Niemcy zaczli wrzuca do kanaw granaty, ranic i zabijajc naszych cznikw. Raz wycigalimy ciko pokaleczon czniczk, ktra mimo ran dotara do Mokotowa z poczt. Okazao si, e jest matk jednego z dzielnych onierzy, polegego pod Maczakami. Byem wstrznity jej widokiem. Baem si wyzna jej tragiczn prawd. 16 wrzenia z rana nadesza poczta z Komendy Okrgu. Dla mnie przyszed rozkaz: Wyznacza si kapitana Wani do nawizania cznoci z Armi Radzieck. Podpisa gen. Monter, komendant Okrgu Warszawa. Do rozkazu doczone byy dwa kwarce i obowizujcy szyfr. adnych innych komentarzy. Ppk Karol pokiwa gow i powiedzia: Niech pan idzie. Jako oficer operacyjny orientowaem si w sytuacji oglnej, mielimy plany miasta, na ktrych dokadnie byy oznaczone jednostki niemieckie i nasze. Zabraem kopi takiego planu. Ppk. Daniel przydzieli mi ze swojej kompanii cznoci ppor. Edwarda Majcherczyka ps. Marat oraz pchor. Jerzego Krzysztofowi cza ps. Selim, specjalist od kanaw. Ppk. Waligra da mi swojego kwatermistrza por. Niderhausa-Zawistowskiego ps. Zawisza. W pocztku powstania Zawisza

przeprawi si z Pragi przez Wis, doczajc do rejonu Dolnego Mokotowa. Miaem szanse przejcia gr albo kanaami. Wieczorem w sztabie Karola odbya si odprawa w obecnoci dowdcw rejonw i batalionw, midzy innymi by kpt. Kazimierz Szternal ps, Zryw (cichociemny, skok 30 IV/1 V 1944 r.), szef sztabu Baszty. Wszyscy byli nieludzko zmczeni. Meldowali same ze sprawy, brak amunicji, broni, granatw, wzrost chorb wrd ludnoci cywilnej... Rozkaz nakazywa jednoznacznie: wytrwa. Nieatwa bya rola Karola. Po odprawie zaszedem do naszego kasyna. ywilimy si z onierskiej kuchni i podstaw posiku stanowia codziennie ciepa zupa. W kasynie odprawiem Selima na zwiad. Mia on rozpozna kana w kierunku ulicy Okrg, gdzie powinien znajdowa si batalion mjr. Zygmunta Netzera ps. Kryska. Uwaaem, e z moj nie zagojon ran lepiej prbowa przejcia gr w stron Siekierek, midzy Niemcami. Gdyby to zawiodo, mielimy i kanaami. Przy kolacji zastaem prof. Edwarda Lotha, szefa sanitarnego Mokotowa. Dr Jankowski peni nadal funkcj szefa sanitarnego Baszty. By tam te kapelan wojskowy w stopniu pukownika dr Jan Stpie i oficer-kobieta, komendantka Wojskowej Suby Kobiet. W czasie kolacji rozgorzaa dyskusja, w ktrej prof. Loth dowodzi, i nie naley si modli: Od nagej i niespodziewanej mierci wybaw nas, Panie, lecz raczej przeciwnie, trzeba prosi Boga o nag mier, eby unikn mczarni. Kapelan wyjani, e chodzi tu o zagadnienie gotowoci do mierci. Wszystkie sprawy na ziemi powinny by tak zaatwione, eby mier nie staa si zaskoczeniem. Pani porucznik, gdy dowiedziaa si, e id za Wis, prosia, abym przekaza jej synowi, pchor. Zawilcowi z grupy Radosawa na Czerniakowie wiadomo, i matka jego jest zdrowa. O godzinie 18 wyszedem z profesorem, kierujc si do ppk. Waligry, gdzie miaem spotka Marata i Zawisz. Na Puawskiej rozstaem si z prof. Lothem, ktry w kilka minut pniej zosta zabity na chodniku pociskiem artyleryjskim (tak mi relacjonowano). Ppk Grocholski przydzieli dla mnie oson onierzy z 1. p. szwoleerw. Szwoleerowie pod dowdztwem por. Grala zajmowali ulic Belgijsk, gdzie przez plac ssiadowali z duym oddziaem andarmerii niemieckiej, stacjonujcym przy ulicy Dworkowej. W tym czasie stan szwoleerw wynosi stu pidziesiciu onierzy, doczyy do nich resztki 7. p. u. (Jele), walczce dotd koo fortu Legionw. Nasza osona liczya dziesiciu zmczonych onierzy. Przebraem si w robotniczy kombinezon i dugie, gumowe buty. Mj garnitur nadawa si do szmaciarni w fabryce papieru, a ja bd co bd byem oficerem cznikowym. Zawisza i Marat przybyli wytwornie ubrani w wojskowe mundury. Ruszylimy najpierw przez barykad Gardy, sdziem, e przejd przez ruiny. Uwaaem, e cay teren nie moe by nasycony Niemcami. Dostalimy jednak silny ogie z kilku punktw i z trudem wycofalimy si. Zaczem prbowa w nastpnych miejscach wzdu ulicy Piaseczyskiej. Wszdzie otaczaa nas bro maszynowa. Niemcy owietlali pole rakietami i wysyali psy. Koo ulicy Idzikowskiego leaem w trawie obok jednego ze szwoleerw. Syszelimy rozmowy niemieckie o kilkadziesit krokw od nas. Nad nami wybuchay co chwil rakiety. Mj towarzysz kl po francusku. Spytaem go zdziwiony, skd zna jzyk Voltairea, odpowiedzia szeptem, e jest z Legii Cudzoziemskiej, dlatego atwiej mu kl w tym jzyku. Stamtd te musielimy si wyczoga. Dochodzia 3.00 rano. Na szczcie nie ponielimy adnych strat.

Zostaa mi droga przez kanay albo daleki marsz na kierunek poudniowy, czyli w dzie znalelibymy si w rejonie Wilanowa. Wiedzielimy, e tam grasuj Niemcy. Dotarlimy na kwater, gdzie mia czeka Selim. Nie wrci jeszcze. Przyszed o 8.00 rano. Straszliwie brudny i zmczony. Droga do Kryski bya trudna, pena barykad i zasadzek, ale przejcie jest moliwe. Musielimy czeka, a Selim si wypi. My te. W poudnie zameldowaem si w sztabie i zastaem now grup cznikw. Ze rdmiecia przyszed radziecki kpt. Kaugin67, ppor. Czesaw Pieniak (cichociemny, ps. Br, w Polsce znany jako Mak, skok 19/20 lutego 1943 r.), oraz Wadysaw Jagieo, przedstawiciel Armii Ludowej. Ppor. Czesaw Pieniak by w Anglii podchorym, dziki swoim zdolnociom doszed do stanowiska dowdcy kompanii cznoci (Kram) przy Komendzie Okrgu Warszawa. Mia on ze sob rwnie kwarce, szyfr i delegacj do Armii Czerwonej od gen. Montera. Ppk Karol doczy ich do mojej grupy. Ruszylimy o godzinie 18.00 z wazu przy ulicy Wiktorskiej, blisko Puawskiej, w kolejnoci wchodzenia: Selim, Wania, Marat, Kaugin, Jagieo, Mak, Zawisza. Wszyscy mielimy pistolety, prcz tego ja zaopatrzyem si w obronny granat angielski. Drog pod ulic Wiktorsk przebywalimy na kolanach i okciach (wysoko kanau siedemdziesit centymetrw), pod ulic Puawsk mona byo i normalnie, z tym e dla mnie i Zawiszy byo za nisko. Tak doszlimy do ulicy Dworkowej, gdzie jedno rami kanau spada ostro w d. Tu musielimy forsowa gsto ustawione druty kolczaste. Jeli Niemcy usyszeli jaki haas, rzucali do kanaw granaty. Przeszlimy zasieki i zaraz spywalimy w d, gdzie staa brudna woda gbokoci ptora metra. Naszych niskich kolegw musielimy przenie na barana przez kana dugoci kilkuset metrw. Trwao to wszystko piekielnie dugo. W rejonie azienek znowu natrafilimy na przeszkody. Mijalimy w ciekach zwoki pozatapianych ludzi, rozdarte worki z mk, na cianach napisy: Boe Zmiuj si... Ogromnie zmczeni dotarlimy do wazu przy ulicy Okrg. Bya godzina 24.00 Selim wspi si po drabinie wiodcej na jezdni ulicy Okrg. Mia za zadanie rozejrze si, co si dzieje wokoo, i wezwa nas na gr, o ile wszystko bdzie w porzdku. Na grze widniaa brzowa una i dokadnie obserwowaem, jak Selim wyszed przez otwr wazu, potem znik. Czekalimy na dole w milczeniu. Po kilku minutach zaczem si niepokoi. Selim powinien by tylko rozejrze si wokoo i da znak do wyjcia lub wrci. Rozdzielilimy si na dwie grupy. Wyszedem pierwszy, za mn Pieniak, potem Kaugin. Reszta zostaa na razie w dole. Waz znajdowa si z boku jezdni ulicy Okrg. Olepia mnie jasno uny palcych si domw. Nasz waz otoczony by murem z pyt chodnikowych, ktre tworzyy rodzaj studni wysokiej na jeden metr. Selima nie byo. Nie byo nikogo. Czekalimy dugie minuty. Wezwaem reszt kolegw z kanau. Postanowiem czeka do 2.00 w nocy. W domu naprzeciw rozpoznalimy oddzia niemieckiej artylerii plot. Syszelimy rozmowy. Obok nas sta drewniany parkan, za ktrym rozmawiali Niemcy. Znajdowao si tam stanowisko cekaemu skierowane na wschd. Ulica bya cigle pusta. O godzinie 1.00 zbliy si do nas patrol wasowcw, podeszli zupenie blisko. Siedzielimy nieruchomo. Chocia moglimy ich wystrzela, jednak wszyscy
67

Bardzo dwuznaczna posta w czasie Powstania Warszawskiego. Pojawi si w pierwszych jego dniach, przedstawiajc si dowdcy powstania - i przez jaki czas przez niego tak traktowany - jako przedstawiciel Armii Czerwonej. Jego nazwisko wymieniane byo nawet w rozmowach Stalin-Mikoajczyk w pierwszych dniach sierpnia w Moskwie. W rzeczywistoci oficer formacji Wasowa i dezerter z nich, samozwaczy przedstawiciel Armii Czerwonej.

wytrzymali nerwowo. Chodzio o Selima. Wasowcy niewtpliwie nas widzieli. Zatrzymali si, powiedzieli: Nikowo zdzies niet i spokojnie odeszli. Przeyem ju to kiedy. W razie strzelaniny Selim nie mgby do nas wrci. Ale i tak nie wrci nigdy. Czekalimy duej, ni zamierzaem. Zrozumiaem, e trzeba i dalej. Decyzja dla mnie bya trudna. Ruszylimy kanaem do Wisy, a weszlimy do duego kolektora, ktry nas doprowadzi do wylotu, do rzeki. Zastalimy potn krat opuszczon i musielimy wrci do miejsca, gdzie dostrzeglimy obszern galeri i waz. Nie wiedzielimy, gdzie jestemy, chocia od Wisy dzielio nas kilkadziesit metrw. Wysoko z galeryjki do klapy wazu wynosia prawie dwa metry i klapa bya zamknita. Pieniak siad mi na ramionach i z wysikiem zsun cik pokryw, lec na wazie. Spojrza przez otwr i powiedzia, e jestemy na szerokiej ulicy (Solec), na zachd wida poary, na jezdni do widno. Zdecydowalimy si wyj i skierowa do Wisy. Najpierw wyszed Pieniak, nastpnie wycign mnie; lec wydobywalimy do gry po kolei naszych towarzyszy. W tym czasie od strony Wisy nadbiega kompania onierzy w polskich mundurach i z okrzykiem hura wymina nas. Bylimy tym widokiem zafascynowani. onierze przebiegali jak zjawy. Niemcy otworzyli ogie z klubu wiolarskiego. Pociski uderzay w jezdni, gdy koczylimy wyciganie. Nastpnie ju bez rozkazu popdzilimy za onierzami. Zastalimy ich w fabryce farb, gdzie mieci si sztab desantowych wojsk 1. Armii Wojska Polskiego. Podwrze fabryki obejmowa ogie, dosownie wszystko palio si; onierze zajli ssiednie domy. Dowiedziaem si, e polscy powstacy znajduj si obok. Postanowiem dotrze do nich. Przeszlimy wedug wskazwek przez kilka zburzonych domw. Pierwszym, ktrego spotkaem, by Koczal. Wyszed na wiee powietrze. Dowiedziaem si, e Czata 49 jest zdziesitkowana, zgin Langner na ulicy Ksicej (w szpitalu w. azarza), a Jdrzejewski jest ciko ranny Caoci dowodzi pk Radosaw. Ten pseudonim znaem z komunikatw dowdztwa powstania. W drodze do Radosawa spotkaa mnie jeszcze jedna niespodzianka. Znalelimy rannego podchorego lecego w gruzach. Nazywa si Zawilec. Zabralimy go ze sob. Przekazaem mu pozdrowienia od matki. W rozgrzanej piwnicy (dom pali si czciowo) urzdowa Radosaw (Jan Mazurkiewicz). Wyszed ze stajenn latarni i owietli mi twarz. A, Wania Co nowego - zapyta. Ucieszyem si bardzo. Pukownika znaem z Kedywu pod pseudonimem Sp. Teraz dowiedziaem si smutnej prawdy. Do Wisy jest dojcie tylko pod silnym ogniem. Nie ma mowy o przejciu teraz, bo zaczyna wita, Niemcy trzymaj ten odcinek pod obstrzaem od strony klubu wiolarskiego i od kanau Czerniakowskiego. Wod zdobywa si w nocy. Piwnice zawalone rannymi. Odcinek zajty przez Radosawa i oddziay 1. Armii obejmowa niewielk przestrze ograniczon czciowo ulic Czerniakowsk, Zagm, Ludn i Solec. Budynki w wikszoci ulegy ju zniszczeniu, a czciowo paliy si. Postanowilimy zosta do wieczora z naszymi. O przejciu do Wisy me moglimy za dnia marzy. W cigu dnia Niemcy szturmowali nasz twierdz (Wilanowska nr 4) i widziaem, e w przeciwnatarciu bior udzia przewanie ranni. Odniosem wraenie, e jestem w szpitalu. Mimo to mielimy jecw, ktrzy udawali, e nie znaj niemieckiego. Podawali si za Alzatczykw, mwicych po francusku. Twierdzili, e s z karnej kompanii. Poniewa Radosaw nie mia pod rk tumacza, kaza mi ich przesucha. Szybko udowodniem jecom, e dobrze znaj jzyk niemiecki i w tym jzyku zoyli zeznania (musiaem sobie uatwi, poniewa francuski znam gorzej). Przesuchanie prowadziem lec na trzecim pitrze, bo po drugiej stronie wskiej ulicy strzelali do nas gobiarze.

W tym dniu bralimy kilkakrotnie udzia w przeciwnatarciach, ktre organizowa oficer o pseudonimie Motyl (kpt. Zbigniew cibor-Rylski). Zauwayem, e mia on niespoyt energi i sprycie prowadzi akcj. Zaraz po zapadniciu zmierzchu zaczlimy szykowa si do drogi. Nasz skromny zapas ywnoci oddalimy rannym. Na domiar zego, kiedy znajdowaem si w piwnicy, jaki pocisk rozerwa si w przewodzie powietrznym. Sia wybuchu rozdara pierzyn i obsypao mnie pierze. Wygldaem jak g. Nikt si jednak nie mia. Wszyscy wygldali marnie. O godzinie 20.00 odmeldowaem si u pk. Radosawa. Jednym skokiem przebylimy ulic Solec i zaleglimy nad Wis. Zaczlimy szuka odzi. Znalaza si jedna zatopiona tu przy brzegu. Musielimy wychlusta z niej wod. Wszedem z Pieniakiem do Wisy. Woda bya zimna, ale przeprawa przez Wis okazaa si zupenie atwa. Wprawdzie z braku wiose wiosowalimy drgami, ale tempo mielimy zblione do rekordu olimpijskiego, zwaszcza gdy zobaczyli nas Niemcy. Bylimy na rodku rzeki, kiedy zaczli nas ostrzeliwa z broni maszynowej. Na szczcie niecelnie. Wyldowalimy na play, wycignlimy d na piasek. Plaa okazaa si zupenie pusta, nikt jej nie pilnowa. Por. Majcherczyk oznajmi, e ma siostr na ulicy Katowickiej i zaprasza nas najpierw tam, ebymy napili si herbaty. Zgodziem si. Przedtem jednak odesaem moje wojsko, a sam szybko wypraem swj kombinezon i umyem si, jak uczyli mnie w domu. Teraz, kiedy woyem mokr bielizn i kombinezon, spojrzaem na miasto. Przedstawi mi si straszny widok: od Mokotowa przez rdmiecie cigny na pnoc ogromne uny poarw, czce si ze sob. Po tamtej stronie byo zupenie widno. Nie mogem oderwa oczu od tego strasznego widoku. Wrci po mnie Pieniak, zaniepokojony, e co mi si przydarzyo. On te zafascynowany patrzy na Warszaw. Na naszym brzegu panowa zupeny spokj. Poszlimy obydwaj w milczeniu. Przed nami byo Nowe...

Zaczniki
Informacja o cichociemnych
Jesieni 1939 r. we Francji, po sformowaniu rzdu polskiego przez nowego Premiera, a zarazem Naczelnego Wodza, gen. Wadysawa Sikorskiego, zostaa 13 listopada powoana do ycia wojskowa organizacja konspiracyjna - Zwizek Walki Zbrojnej (ZWZ). Siedzib jej Komendanta Gwnego gen., Kazimierza Sosnkowskiego, by Pary, a terenem dziaania - obszar okupowanej Polski. Jednym z podstawowych problemw, jakie wyoniy si przed sztabem Komendy, Gwnej ZWZ, byo usprawnienie dowodzenia. W tamtych czasach, przy tak znacznej odlegoci, byo to zagadnienie technicznie nieatwe. Na przebycie drogi do kraju kurier potrzebowa okoo dwch tygodni i nie

zawsze dociera. czno radiow nawizano znacznie pniej, w marcu 1940 r. W tej sytuacji rozwizaniem mogo by uruchomienie szybkiej cznoci lotniczej. Tymczasem zaczy konkretyzowa si potrzeby konspiracji krajowej: dano rodkw finansowych i sprztu wojskowego. Stopniowo wyania si problem ludzki. Kadra dowdcza w kraju, stosunkowo nieliczna, wykruszaa si w walce z okupantem. Brakowao odpowiednio przeszkolonych oficerw tak na potrzeby walki biecej, jak i planowanego w przyszoci powstania powszechnego. Pienidze, rodki walki i ludzi mona byo przerzuca stosunkowo szybko i bezpiecznie samolotami. Naleao wic jak najpieszniej rozpracowa zagadnienie transportu lotniczego i zrzutw spadochronowych, uzyska od aliantw odpowiedni sprzt lotniczy, zorganizowa sie placwek odbiorczych w kraju, a nastpnie uruchomi w miar systematyczn komunikacj. Rwnolegle naleao podj szkolenie przyszych spadochroniarzy w specjalnociach przydatnych w pniejszej ich pracy konspiracyjnej. A wic w dywersji, technice pracy wywiadowczej, w cznoci radiowej i innych. Spadochroniarze ci, przeznaczeni pocztkowo dla ZWZ, a od lutego 1942 r. dla Armii Krajowej (AK), zyskali sobie w polskim rodowisku wojskowym na Zachodzie miano cichociemnych. W kraju nazywano ich ptaszkami. Obecnie przyjo si powszechnie okrelenie cichociemny. Na przeomie grudnia 1939 - stycznia 1940 r. przystpiono do rozpracowywania zagadnienia. Decydujc rol odegrali dwaj oficerowie saperzy, kapitanowie Jan Grski i Maciej Kalenkiewicz. Wok nich zgrupowao si grono oficerw, gorcych zwolennikw spadochroniarstwa wojskowego. Nazwano ich, czy te nazwali si sami chomikami. 14 lutego 1940 r., do raportu skierowanego na rce gen Sosnkowskiego, w ktrym kapitanowie wyraali gotowo wykonania projektu cznoci lotniczej wraz z desantowaniem spadochroniarzy w kraju, doczyli list pierwszych szesnastu ochotnikw z grona chomikw, gotowych na skok. Wkrtce Grski i Kalenkiewicz przeszli do Komendy Gwnej ZWZ. Zakoczyli wwczas prace nad czterema podstawowymi opracowaniami sztabowymi lotniczej cznoci z Krajem. Jednak do koca okresu francuskiego nie udao si uzyska odpowiedniego sprztu lotniczego. W czerwcu 1940 r., po klsce Francji, rzd i Sztab Naczelnego Wodza znalazy si na Wyspach Brytyjskich. Trasy kurierskie wyduyy si i skomplikoway. Wyprawa kuriera trwaa obecnie kilka miesicy. Sprawa cznoci lotniczej nabraa szczeglnej wagi i wysuna si na pierwszy plan. W powstaej, zoonej sytuacji nie istniay szanse na w miar sprawne dowodzenie konspiracj krajow z emigracji. Tote w kilka dni po przybyciu do Wielkiej Brytanii powoano krajow Komend Gwn ZWZ, a w Sztabie Naczelnego Wodza - Wydzia Krajowy jako Oddzia VI Sztabu, nazywany rwnie Oddziaem Specjalnym. Oddzia Specjalny by komrk cznikow Naczelnego Wodza z Komendantem Gwnym ZWZ-AK w Kraju i z tej racji zajmowa si caoksztatem spraw zwizanych z cznoci oraz wsparciem poczyna Kraju. Organizowa zaopatrzenie drog lotnicz, werbowa i szkoli przyszych cichociemnych. Jesieni utworzono w Oddziale IIl Sztabu NW studialn komrk spadochronow, do ktrej powoano kapitanw Grskiego i Kalenkiewicza. Zajto si w niej rozwizywaniem podstawowych zagadnie, zwizanych z projektowanym utworzeniem Samodzielnej Brygady Spadochronowej oraz kontynuowano prace z zakresu transportu lotniczego do kraju i przygotowania cichociemnych.

Nastpiy wydarzenia pozwalajce ywi nadziej na szybkie sfinalizowanie projektu. W lipcu 1940 r. zapada decyzja powoania brytyjskiej organizacji dywersyjnej Special Operations Executive (SOE Kierownictwo Operacji Specjalnych). SOE, z racji swych zainteresowa, stao si wanym sojusznikiem polskich zamierze zarwno w organizacji cznoci lotniczej z Krajem, zaopatrzenia go w rodki walki i w cz finansw (Brytyjczycy pokryli wydatkw na Wachlarz), jak i powoaniu specjalistycznego szkolenia przyszych cichociemnych. Miesic wczeniej otwarto brytyjski wojskowy orodek spadochronowy w Ringway pod Manchesterem. W listopadzie SOE zorganizowao dla Polakw pierwszy kurs zaprawy fizycznej, strzeleckiej i minerskiej. Kurs odby si w Inverlochy Castle pod Fort William w Szkocji. W tym samym czasie dwunastu innych kandydatw na cichociemnych ukoczyo kurs spadochroniarzy w Ringway. Wreszcie w pierwszych dniach stycznia 1941 r., w stacji treningowej SOE w Briggens, otwarto pierwszy polski kurs walki konspiracyjnej. Kandydaci na cichociemnych zwerbowani przez Oddzia Specjalny, przechodzili szereg kursw polskich i brytyjskich. Kursy Oddziau Specjalnego organizowano w stacjach treningowych SOE, dowodzonych przez brytyjskich oficerw. Obok brytyjskiego komendanta stacji powoano polskiego komendanta kursu. Instruktorami byli Polacy. Program szkolenia doskonalono z upywem czasu. Obejmowa on cztery grupy kursw: zasadnicze, specjalistyczne, uzupeniajce oraz praktyki. Ponadto brytyjskie Ministerstwo Wojny organizowao pokazy stopniowo ujawnianych, najnowszych wynalazkw wojskowych. Szkolenie cichociemnego trwao kilka miesicy. Inaczej przebiegao szkolenie skoczkw przewidzianych jako dywersanci czy dowdcy oddziaw powstaczych, a inaczej radiotelegrafistw, wywiadowcw, oficerw sztabowych lub instruktorw broni pancernej, lotnikw, specjalistw od propagandy czy faszerzy dokumentw. Zasad byo, e wszyscy musieli ukoczy kurs spadochronowy i odprawowy. Dla przykadu, skoczkowie przewidziani do zada dywersyjnych przechodzili szereg kursw zasadniczych: kurs zaprawy fizycznej, minerski i strzelecki, ktry selekcjonowa fizycznie kandydatw i przygotowywa ich wstpnie do dalszego szkolenia dywersyjnego; brytyjski kurs psychotechniczny; zapraw spadochronow w orodku treningowym Samodzielnej Brygady Spadochronowej, tzw. mapim gaju, oraz kurs spadochronowy w Ringway; kurs walki konspiracyjnej, majcy za zadanie nauczenie organizacji i prowadzenia walki konspiracyjnej maym zespoem dywersyjnym; na koniec kurs odprawowy , ktry mia na celu przedzierzgnicie skoczka w konspiratora o okrelonej osobowoci. W przerwach pomidzy poszczeglnymi kursami zasadniczymi oraz podczas czsto zbyt dugiego pobytu na stacjach wyczekiwania dywersantw kierowano na rne kursy uzupeniajce. Naleay do nich brytyjskie kursy: dla komandosw, walk ulicznych, wyrobu materiaw wybuchowych sposobami domowymi, konspirowania, sposobw zmiany wygldu zewntrznego; polskie lub brytyjskie kursy cznoci oraz kierowcw pojazdw. Oprcz tego skoczek przechodzi kurs praktycznego bytowania w terenie, tzw. kurs korzonkowy, oraz praktyk w zawodzie cywilnym, jaki figurowa w przygotowanych dla niego faszywych dokumentach.

Kurs walki konspiracyjnej, pocztkowo prowadzony przez Oddzia VI Sztabu NW w Briggens, zosta w 1942 r. przeniesiony do Audley End, gdzie zorganizowano rwnie kurs odprawowy. Od stycznia 1944 r. obydwa kursy prowadzono take w polskim orodku wyszkoleniowym w Ostuni we Woszech. W czasie szkolenia nastpowaa ostra selekcja kandydatw. Mwi o tym liczby. Do suby w kraju zgosio si 2413 ochotnikw, a jedynie 605 ukoczyo pomylnie cykl szkoleniowy. Po zakoczeniu szkolenia cichociemni odchodzili do stacji wyczekiwania, gdzie kompletowali wyposaenie do skoku i oczekiwali na zrzut. Oczekiwanie trwao od paru dni do kilku miesicy. Pierwszy lot, zakoczony zrzutem cichociemnych, nastpi w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. Ostatni - z 26 na 27 grudnia 1944 r. Pocztkowo samoloty startoway z baz w Wielkiej Brytanii; w grudniu 1943 r. - z Tunisu (tylko ze sprztem), a nastpnie - z Brindisi we Woszech. Do pierwszego lotu uyto dwusilnikowego Whitleya. Pniej latay czterosilnikowe Halifaxy, a od padziernika 1943 r. rwnie amerykaskie Liberatory. W 1944 r. w trzech operacjach lotniczych poczonych z ldowaniem samolotu w Kraju zastosowano lekkie transportowce typu Dakota. Wszystkie samoloty leciay nad zorganizowane placwki odbiorcze, dyurujce zgodnie z ustalonym planem czuwania. W pocztkowym jednak okresie, gdy lotnik nie mg odnale placwki odbiorczej, cichociemnych zrzucano na dziko. Poczynajc od wiosny 1943 r., zrzutw dzikich cakiem zaniechano. Jeeli zaoga samolotu nie potrafia odnale placwki gwnej, ani te zapasowej, bya obowizana wrci z ca zawartoci zrzutu do bazy. Startujce do Polski samoloty zabray na swoich pokadach 316 cichociemnych, 28 cywilnych kurierw, 1 wgierskiego radiotelegrafist oraz czteroosobow brytyjsk misj wojskow. 6 cichociemnych zgino wraz z zaogami samolotw, a 3 zabio si podczas skoku na placwk. Oprcz spadochroniarzy Oddzia VI Sztabu NW ekspediowa do Polski pokane rodki finansowe, w tym okoo 35 mln dolarw i 19 mln marek. Ponadto okoo 670 t.. sprztu, z czego odebrano w kraju ponad 443 t. Loty prowadzono w 4 sezonach operacyjnych: - okres lotw prbnych: luty 1941 - kwiecie 1942 - Intonacja: wrzesie 1942 - kwiecie 1943 - Riposta: wrzesie 1943 - lipiec 1944 - Odwet: sierpie - grudzie 1944. W miar upywu czasu latano do Polski coraz intensywniej. Dla porwnania: jeeli w okresie prbnym oprcz wysanych 48 skoczkw zrzucono 260 pistoletw, 66 sztuk broni maszynowej, 107 kg plastyku i 20 radiostacji, to w Ripocie oprcz 146 spadochroniarzy zrzucono okoo 6500 pistoletw, 7300 pistoletw maszynowych, 680 lekkich karabinw maszynowych, 290 piatw, 40 000 granatw rcznych i przeciwpancernych, 21 000 kg plastyku i 650 radiostacji. Przybyli do kraju cichociemni przechodzili w Warszawie parotygodniow aklimatyzacj. Po aklimatyzacji otrzymywali, zgodnie z nabytymi wczeniej kwalifikacjami, indywidualne przydziay w rnych pionach ZWZ-AK, nierzadko na eksponowane stanowiska. W walce ponieli straty

wyraajce si liczb 103 zabitych i zaginionych (okoo 30 proc.). Sub konspiracyjn zakoczyli 19 stycznia 1945 r., kiedy to zostaa rozwizana Armia Krajowa, dla ktrej byli przeznaczeni.

Obsada personalna Komendy Obszaru 2. Biaystok ZWZ-AK


Komendanci 1. 2. 3. 4. ppk Jzef Spychalski, ps. Maciej Samura, Czarny, X - XI 1940, aresztowany; gen. bryg. Julian Filipowicz, ps. Pobg, IX - XII 1941, chory; pk August Emil Fieldorf, ps. Lutyk, Sylwester, Weller, I - V 1942, przeniesiony do KG; pk Edward Godlewski, ps. Izabelka, XII 1942 - III 1944, przeniesiony do Okrgu Krakw.

Szefowie sztabu 1. mjr Marian Micha Dorotycz-Malewicz, ps. Topr, Hacza, IX 1941 - V 1942, przeniesiony do KG; 2. mjr Aleksander Krajnik, ps. Grzymaa XII 1942 - IX 1943, zabity podczas przekraczania granicy; 3. mjr Jan Grski, ps. Chomik, cichociemny, IX 1943 - III 1944, przeniesiony do KG, a std do sztabu Grupy Operacyjnej Odra68 w Krakowie.

Dokument Dziaanie zbrojne na wizienie w Pisku


Donat - d-ca akcji - meldunek- Zadanie.

Dnia 31 XII 1942. Donat na odprawie u przeoonego otrzyma rozkaz zwolnienia naszych ludzi: Wani, Rysia, Azorka i, o ile si da, Snopkwn z wizienia w Pisku. W celu zwolnienia wykorzysta wszystkie rodki, jak przekupienie, podstp, a jeli Donat uzna, e nie doprowadz do wykonania zadania, ma uderzy zbrojnie na wizienie i wykona zadanie. Pooenie wasne Donat - d-ca + 14 dywersantw do bezporedniego uderzenia Czarka - z-ca Antoni Drucik Jelina - do dziaa pomocniczych
68

Grupa Operacyjna Odra - projektowany Korpus AK z si Okrgw Krakw i lsk z zadaniem w Burzy uderzenia na Grny lsk z uwzgldnieniem Owicimia; dowdca gen. Stanisaw Rostworowski, ps. Odra.

Dbon Ogrodnik 2 samochody - (1 osobowy i 1 ciarowy) jako rodki transportu i cznoci. Bro: 3 pistolety maszynowe, 7 koltw 32, 2 kolty 45, 2 nagany, 13 granatw uderzeniowych, 2 kilo plastiku, 30 sponek, krek lontu prochowego. Rekwizyty: 1 mundur (komplet) podoficera gestapo, 10 m liny do forsowania potw, tyczka do przerywania przewodw telefonicznych, kolce do unieruchamiania samochodw w pocigu i opatrunki. Pooenie nieprzyjaciela i obiektu.-Wizienie w Pisku mieci si w zachodniej czci miasta. Jest zamknite ulicami: od frontu ulic Brzesk, od zachodu Polesk, od pnocy Pawowsk (zamknita dla ruchu) i od wschodu ulic Cegielnian. Wielko i rozmieszczenie wizienia jak na szkicu.69 Zabezpieczenie wizienia. 3 bramy (2 silne-drewniane, zamykane na haki i zamki, oraz trzecia-elazna, zamykana na zasuw i zamek). Dookoa wizienia 5-ciometrowy szczelny pot drewniany, na wierzchu ktrego przeprowadzone s cztery druty kolczaste. Na korytarz wizienia prowadzi dwoje drzwi cigle zamknitych albo przez klucznika, ktry w cigu caej doby przebywa na korytarzu wizienia, albo przez przodownika dyurnego, ktry przebywa na wartowni. Owietlenie - jak na szkicu, z chwil zapadnicia zmroku, 2 aparaty telefoniczne (1 u Niemcw, drugi w kancelarii), odprowadzone przewody ze supa z ulicy Brzeskiej. Poza tym 2 obserwatorzy - jak na szkicu. Czwartek jest dniem przekazywania winiom paczek (od 10-16). W budynku wiziennym s 2 oddziay - mski i kobiecy. Winiowie - 3 nasi ludzie, okoo 10 ludzi (partyzanci i za wspudzia z partyzantami), reszta to ludzie miejscowi za przestpstwa natury administracyjnej i kryminalnej. Stan wizienia w dniu napadu - 54 winiw. Nasi winiowie przebywali w pojedynkach (0, 1 i 2), kompletnie odizolowani od wiata zewntrznego i nie korzystajcy ze swobd w zakresie regulaminu (spacer, wyjcie na korytarz po jedzeniu itp), reszta cel, to cele oglne. Dwa razy dziennie -jedzenie o 12 i o 16, strawa gotuje si w kuchni wiziennej i przynoszona jest w kotach na korytarz wizienny. Winiowie z cel oglnych wychodz po straw z miskami na korytarz. Nasi winiowie, ktrzy byli osadzeni w pojedynkach, po straw nie wychodz, klucznik podawa im do celi. Nawet na dochodzenia nie byli wyprowadzani z cel. Dochodzenia przeciwko nim byy prowadzone w budynku wiziennym Czasami winiowie byli wypuszczani na spacer, ale tylko wwczas, kiedy komendant wizienia zezwoli. Nasi winiowie nie korzystali ze spacerw. Stra wizienna. Komendant wizienia-Niemiec, nazwiskiem Hellinger, jego zastpca - Zelner hitlerowiec, czowiek spod ciemnej gwiazdy. Obydwaj mieszkali w budynku kancelaryjnym, w miejscu jak na szkicu. Personel kancelaryjny skada si z 3 osb - intendent gospodarczy - Polak i 2 kobiety (1 volksdeutschka, a druga Polka). Urzdowanie w kancelarii trwao do godz. 16 z tym, e do godz. 17 jeszcze mona byo kogo zasta w kancelarii. Niemcy prawie w cigu caej doby przebywali u siebie w mieszkaniu lub w gabinecie. Cigle przy sobie mieli krtk bro paln. Przodownicy dyurni. Markuszewski pijak ,ona volksdeutsch, zamieszkay przy ul. Pawowskiej vis-vis wizienia. Krawczyk zamieszkay w miecie. Prcz tego 18 stranikw (11 Polakw i 7 Rosjan).

69

Szkic sytuacyjny, patrz wrd wklejek zawierajcych reprodukcje fotograficzne.

Ludzie, ktrzy su dla kawaka chleba, o maym wychowaniu obywatelskim. S do gorliwi w subie. Prawie wszyscy onaci, zamieszkali w miecie. Suba. Peniona jest na 2 zmiany (dzienna i nocna). Zmiana dzienna od godz. 7 do 18 i nocna od 18 do 7 Stranicy na kad zmian przychodz na p godziny przed. Na zmianie dziennej peni sub od 7 do 8 stranikw (jeden posterunek przy bramie nr 1, jeden posterunek przy bramie nr 2, jeden klucznik, jeden obserwator od ulicy Brzeskiej, rg Poleskiej, jeden idzie z winiami na roboty, reszta w rezerwie). Na zmianie nocnej peni sub 10 wartownikw dochodz: 1 patrol midzy posterunkiem nr 1 i nr 2, 1 obserwator od ulicy Pawowskiej i 1 w kancelarii. Sub stranicy peni z broni (kb. sowieckie - 4 naboje). Na wartowni w magazynie jest 15 kb. i bardzo dua ilo amunicji do nich. Na sub stranicy przychodz bez broni. Odchodzc na posterunki, pobieraj bro od przodownika dyurnego. Po godz. 16 prcz personelu kancelaryjnego odchodzi do domu przodownik dyurny, a zastpuje go starszy stranik i 2 stranikw. Najwikszy baagan w wizieniu i najsabsza suba i czujno jest midzy 17 a 17.30. System alarmowy - strza stranika, wzgldnie sygna gwizdkiem. Prcz cznoci telefonicznej, adnej innej cznoci wizienia z wadzami bezpieczestwa nie ma. Suba bezpieczestwa. Na terenie Piska jest okoo 200 Schutzpolizei (oddzia zmotoryzowany wycznie do pocigu za partyzantami), okoo 100 andarmw, okoo 300 milicjantw miejskich i rejonowych, okoo 1 batalion wojska niemieckiego i tyle kozakw. Poza tym po ulicy Brzeskiej kry patrol andarmerii w sile 1+1, wzgldnie 1+2. Na trasie odskoku (Drohiczyn, Kobry, Brze) bardzo due garnizony wojska, kozakw, andarmem i milicji. czno Piska z Brzeciem obustronna przewody bezporednie na trzech liniach, pocztowej, kolejowej i wodnej. Poza tym andarmeria i wojsko posiada 5 radiostacji korespondencyjnych do cznoci z uckiem, Kobryniem i Brzeciem. Kierownikami wadz i urzdw samorzdowych s Niemcy lub Rosjanie. Na niszych stanowiskach urzdniczych, pracownikw umysowych i fizycznych jest b. duo Polakw. Polacy, ludzie wystraszeni, leniwi do roboty organizacyjnej, do konspiracyjnej, owszem, s b. chtni, ale do roboty aktywnej nie, s bojaliwi - najwiksze zmartwienie to co z zon i z dziemi. W miecie pord Polakw jest wyznaczonych 15 zakadnikw - Polacy. Rozkazy i zarzdzenia wydane przez Donata w okresie poprzedzajcym akcj. Dnia 31 XII 42. AntoniMay wyjeda do Piska dla nawizania kontaktw z Drucikiem i z Jelin. Dnia 2 I 43. Donat, Czarka, MSZ, Edek, Monter i SS wyjad z broni, amunicj i rekwizytami do Brzecia (bro, amunicja i rekwizyty w schowkach) dwoma samochodami, gdzie otrzymaj dalsze rozkazy. Samochody id przez granic oficjalnie: Donat, Czarka i SS na zielono. W Brzeciu Czarka obejmuje dowdztwo nad ludmi i sprztem na terenie Brzecia i czeka na moje rozkazy. Bro, amunicja i rekwizyty wyjmie ze schowka i zoy na melinie w Brzeciu. Przy pomocy Kapelana typuje do akcji 8 ludzi z Brzecia. Na mj rozkaz z Piska przejdzie z broni i ludmi do Piska na podstaw wyjciow. Utrzymuje codziennie podsuch telefoniczny, czekajc na moje rozkazy, MSZ - szef cznoci i transportu samochodowego, wraca samochodem ciarowym do Warszawy i przywozi Kaw i Kr, ktrzy granic przejd na zielono i zapadn na kwaterach przygotowanych przez Czark. Sam udaem si do Piska dla prowadzenia rozpoznania. W Pisku nawizaem kontakt z Antonim, z Jelin - przy pomocy ktrego prowadziem rozpoznanie wizienia i z innymi ludmi z odcinka, ktrych zorganizowaem do wykonania czynnoci pomocniczych. Przez Drucika zorganizowaem sta czno z Czark w Brzeciu przez podsuch telefoniczny na linii, Kod

przesaem Czarce gocem na samochodzie. czno nawizywaem 2 razy dziennie w umwionych godzinach. Myl przewodnia. Na podstawie przeprowadzonego rozpoznania obiektu i wywiadw w miecie Pisku i terenie postanowiem w dn. 18 I 43. punktualnie o godz. 17 uderzy na wizienie. Napad upozorowa jako napad partyzancki, aby nie cign represji na miejscow ludno polsk. Napad wykona przez dziaanie poczone (podstp z przemoc), cicho, bez uycia broni. Uycie broni moe nastpi tylko w obronie koniecznej ktrego z dywersantw, w wypadku i w celu pokonania oporu czynnego lub biernego Niemcw lub stranikw. W czasie akcji nie wolno uywa jzyka polskiegouywa tylko rosyjski i niemiecki. Zajcie podstawy wyjciowej. W dniu 17 I 43 daem rozkaz Czarce przejcia samochodem z ludmi z Brzecia do Piska na punkt, z takim obliczeniem, aeby na punkcie w Pisku meldowa si w zmroku midzy godz. 17-18. W dniu 17 I 43. Czarka po przyjedzie z ludmi, przez przewodnikw Antoniego, Ogrodnika i Kaw, zostali grupami przeprowadzeni na podstaw wyjciow. Samochd odszed do przygotowanego garau. Na podstawie wyjciowej. Zarzdzenia. MSZ - szef transportu - przygotowa wozy do odskoku. Przy Oplu zmieni numery rejestracyjne na Pol. Do baku wla benzyny tylko tyle, aby dojecha do Janowa. Na godz. 16.55 punktualnie stan pod fabryk zapaek i czeka na mnie. W samochodzie ju maj by MSZ - szofer, SS w mundurze obok szofera, Motor na tylnym siedzeniu, kryjc SS. Edek Monter-Pakunek. Monter-szofer, Pakunek - osona szofera uzbrojeni w krtk bro paln. Na godz. 17.10 maj podjecha pod bram wizienia samochodem ciarowym i przed niezamieszkaymi domami poydowskimi zatrzyma si i pozorowa reperacj samochodu. Klapa od strony wizienia otwarta. Platforma uporzdkowana. Na samochodzie - duy zapas benzyny, ciepe ubrania dla uwolnionych winiw i kolce. Czarka Kawa - Kra, przygotowanie broni, amunicji, sprztu i rekwizytw do napadu. Zorganizowanie ubezpieczenia na podstawie wyjciowej. Za dnia 18-go rozpoznanie obiektu wizienia z zewntrz, tras dojcia i miejsca zaatakowania wizienia. Zarzdzenie gotowania gorcej strawy dla dywersantw, zapoznanie ich z kadym rodzajem broni i wypata dla nich elaznej sumy oraz wydanie przygotowanej elaznej porcji dla kadego. Czarka, Kawa i Kra, rozpoznanie narzuconej im trasy marszu pieszego do Terespola, na wypadek gdyby w drodze nieprzyjaciel zmusi nas do odskoku pieszo. Wszyscy onierze dywersanci zostali dokadnie zapoznani z planem miasta Piska, najbliszych okolic, z planem i rozmieszczeniem wizienia i z tras odskoku samochodem i pieszo. Z podstawy wyjciowej nikomu wychodzi nie wolno. Nastpnie odbya si odprawa przeprowadzona przeze mnie kadej grupy i kadego dywersanta, jeli mia osobne dziaanie w akcji. Zapoznaem dokadnie wszystkich z wynikami rozpoznania. Tre odprawy podam w punkcie wykonanie. Nastpnie zarzdziem rozdanie wszystkim broni, amunicji i rekwizytw, a nastpnie odebraem od wszystkich papiery i dokumenty, ktre, w razie gdyby ktry poleg, mogyby kompromitowa jego lub cay oddzia. Na kocu odprawy nastpia dokadna regulacja zegarkw, gdy pocztek rozpoczcia akcji zgrany by na czas. Przed wyjciem -zatarcie ladw i przygotowanie odwaru tytoniowego.

Wykonanie. Grupa I-sza. Donat - d-ca, MSZ-szofer, SS, Motor, samochodem Opel. Trasa - jak na szkicu, rozmieszczenie w samochodzie -jak na rysunku. Spod fabryki zapaek (od strony miasta) na penym gazie zajeda samochd punktualnie o 17.00 pod bram wizienia i przed sam bram zatrzymuje si, nie wyczajc motoru. Po zatrzymaniu si samochodu SS jedn nog wychodzi z samochodu, pokazujc si w mundurze. W tym momencie stranik przy bramie usyszawszy prac motoru, przez judasza wyglda na ulic i widzi samochd ze znakami policyjnymi i podoficera gestapo. Do stranika po niemiecku SS mwi, e: policja SD i kae otworzy bram. Stranik odpowiedzia tak jest i zacz otwiera, SS, nie wdajc si w rozmow, wsiad do samochodu, a szofer, nie czekajc na otwarcie bramy, doda gazu. Kiedy brama zostaa otwarta, samochd szybko wjecha i zatrzyma si za bram. Z samochodu spokojnie i szybko wyszli SS i Motor, podeszli z tyu do stranika zamykajcego bram i po rusku Motor sterroryzowa go, kac mu milcze i prowadzi si do drugiej bramy. Tu za samochodem wszed Wrona i Dzik z pistoletem maszynowym i krtk broni paln, aby obj sub przy bramie i stworzy przez zasadzk oson dla dziaa na terenie wizienia. Stranik przy bramie stawi opr bierny, wobec czego zosta zastrzelony przez Motora i usunity z jezdni w nieg. Zarn noem nie byo go mona, gdy by w duym kouchu wartowniczym. W wypadku gdyby stranik nie otworzy bramy, MSZ daje klaksonem - co jest znakiem dla Kry i Jastrzbia z grupy II-ej, e stranika maj wzi od rodka. Ze sterroryzowanym stranikiem SS i Motor maj i do drugiej bramy i ustawiajc stranika vis--vis judasza, SS z tyu za nim, a Motor pod potem - z boku niewidoczny, ma zapuka do bramy. Z chwil kiedy wartownik otworzy judasza w drugiej bramie, zobaczy znajomego stranika (ktry ma powiedzie tylko: no, otwrz) i SS-mana. Wwczas stranik w drugiej bramie, widzc znajomego stranika, otwiera bram, przez ktr wpadaj Donat, Motor, SS, Kra i Jastrzb, olepiajc latarkami stranika, terroryzuj i rozbrajaj go, zostawiajc przy nim wart, wpadaj na wartowni i terroryzuj i rozbrajaj wszystkich tam obecnych. Sterroryzowanych ukada si wszystkich twarz do ziemi, rce wycignite tak, aby nie mogli obserwowa ruchw napadajcych partyzantw. Na jedno dugie wiato SS i MSZ podjeda samochodem pod drug bram. Dalej ca akcj kieruje Donat. Trick ze stranikiem odpad, poniewa stranik przy bramie, ktry stawi opr, zosta zastrzelony. Wobec tego rozkazaem SS-manowi uy tego samego tricku co przy pierwszej bramie. Stranik otworzy i dalej ju w myl opisanego planu. Po sforsowaniu wszystkich bram z miejsca zabieraem wszystkie klucze. Grupa II. Czarka Kra Jastrzb - Dzik, atakuj obiekt od ulicy Cegielnianej, po trasie jak na szkicu, po czym wychodz z podstawy wyjciowej z takim obliczeniem, aby poudniow cz budynku kancelaryjnego (kancelaria) osaczy i sforsowa punktualnie o godz. 17.00. Kra od ulicy Cegielnianej z pistoletem maszynowym zostaje na zasadzce, a Jastrzb - przygotowan osk - zrywa przewody telefoniczne. Czarka i Dzik wkraczaj do kancelarii: terroryzuj i rozbrajaj osoby tam napotkane. Sterroryzowane osoby przyprowadzaj do otwartej ju drugiej bramy. Grupa III. Kawa, Kmicic, Ryks, Dym atakuj obiekt od ulicy Cegielnianej po trasie jak na szkicu, przy czym wychodz z podstawy wyjciowej z takim obliczeniem, aby pnocn cz budynku kancelaryjnego (mieszkanie Niemcw i gabinet Km-ta wizienia) osaczy i sforsowa punktualnie o godz. 17.00. Dym zostaje na zewntrz budynku jako osona dziaania Kawy, Kmicica i Ryksa, ktrzy wkraczaj do Niemcw. Kawa - pistolet maszynowy, Kmicic i Ryks - kolty 45. Terroryzuj Niemcw i ka prowadzi si do bramy drugiej - robi ten trick (dubluj), ktry w zasadzie wykonuje grupa I. Niemcy stawiaj czynny

opr, ostrzeliwuj si, wobec czego zostaj przez naszych rozstrzelani. Kawa po wykonaniu zadania, w myl planu dziaania, ze swoimi ludmi wchodzi na obserwatora od ul. Pawowskiej, przywizuje przygotowan lin z wzami i spuszcza si do rodka wizienia po linie przez 5-metrowy pot, atakujc od rodka wizienia trzeci bram i wartowni. Po sforsowaniu wszystkich bram (3) i zdobyciu wartowni, rozbrojeniu i sterroryzowaniu wszystkich stranikw, w otoczeniu 4 dywersantw, kae si prowadzi do wizienia przodownikowi dyurnemu. Ka klucznikowi pod rewolwerem otworzy wszystkie cele i wypuci winiw. Nasi winiowie niepostrzeenie przeprowadzeni zostali do samochodu Opla i zaraz wywiezieni, a do reszty winiw kazaem przemwi po rosyjsku Rykowi, e daj im wolno i swobod - niech wyjd. Po czym wszystkich wypuciem z wizienia. Na umwiony znak (3 gwizdki na kluczu) wszyscy dywersanci wyszli i zaadowali si do ciarowego samochodu. Przed odejciem wszystkich stranikw rozkazaem zamkn do jednej celi. Straty ze strony npla. Zabitych - 2 Niemcw i 1 stranik-z naszej strony bez strat. Ryks po zabitym Niemcu zabra pistolet 7,65 Walter, ktry daem na pamitk. Po zaadowaniu ludzi do samochodu i sprawdzeniu daem rozkaz do odskoku. Odskok. Dnia 17-go w przeddzie napadu, panu L kazaem przygotowa w samochodzie mocny schowek na 3 osoby i wyjecha ju w dniu 17, aby zrobi sobie alibi w Janowie, a na nas poczeka pod Drohiczynem, pozorujc zepsucie i reperacj samochodu. Dla zmylenia pocigu Opla kazaem ustawi w poprzek szosy pod Janowem i spali, samym za jecha samochodem ciarowym, ubezpieczajc si z samochodu. Na caej trasie, a do spotkania z panem L sypa kolce. Przeadowa winiw do samochodu pana L, a sam odskakiwa samochodem ciarowym tras Janw, Drohiczyn, Horodec, Kobry, szos na Wodaw, a nastpnie szos Kowel-Brze, na melin graniczn pod Brzeciem. W wypadku zatrzymania samochodu, zwalniamy bieg. podsuwamy si jak najbliej zatrzymujcych, a nastpnie na mj rozkaz - likwidujemy npla, tak z broni maszynowej, jak i krtkiej. W wypadku uszkodzenia samochodu, marsz pieszo po rozpoznanych trasach oddziaem zwartym, jak oddziay partyzancko-dywersyjne. Na melin graniczn pod Brzeciem przyjechaem bez przeszkd. Na przygotowanej melinie zapadem na noc z 18 na 19 z caym oddziaem, ubezpieczajc si i bdc stale w pogotowiu. Tutaj zrobiem dokadny apel, rozdaem wszystkim dowody osobiste uprzednio zabrane, a MSZ i Edkowi Monterowi kazaem jecha niezwocznie przez granic do Warszawy. Dnia 19 rano wszyscy rozeszli si na przygotowane kwatery w Brzeciu. W nocy ze rody na czwartek (2021 I 43) zarzdziem przejcie 8 osb granicy na zielono, std w nocy z 21/22 samochodem przyjechaem do Warszawy bez przeszkd. Rozbrojenie oddziau nastpio w Warszawie. czno. W czasie napadu 18 I 43 o godz. 17.00 zostaa przez Drucika zerwana czno z Piskiem na wszystkie moliwe kierunki. Do dnia 22 cznoci jeszcze nie byo. Punkt sanitarny. Opatrunki osobiste na ludziach w czasie akcji odskoku oraz apteczka na samochodzie w czasie odskoku. Punkt sanitarny z lekarzem na melinie granicznej pod Brzeciem. Brali bezporednio udzia w akcji: Donat -d-ca Czarka-z-ca Drucik-zerwanie cznoci

Grupa I

1) 2) 3) 4)

Donat SS MSZ Motor

Grupa II 1) 2) 3) 4) Czarka Kra Jastrzb Dzik

Grupa III 1) 2) 3) 4) Kawa Kmicic Ryks Dym

Warta przy bramie 1) Wrona 2) Pomie

Samochd ciarowy 1) Edek Monter 2) Pakunek

Suba pomocnicza 1) 2) 3) 4) 5) 6) 7) Antoni - rozpoznanie Db - podstawa wyjciowa (kwatera staa) Ogrodnik - przewodnik Waciciel meliny granicznej pod Brzeciem Stasiek - przewodnik przez zielon granic Jelina - konfident Donat

mp 27 I 43 r. Za. szkic wizienia

Prba podsumowania
Mam ju tyle lat, e mog spojrze na siebie z duej odlegoci i zdoby si na wyznanie. Sypiam dobrze i w zasadzie nie miewam snw. Ale sny przychodz nieproszone, natrtne. W 1962 r. jechaem pocigiem z Dover do Londynu. Rzuciem walizk na pk i zmczony dug podr z Warszawy zasnem. Zdawao mi si, e id w pochodzie cieni na Sd Ostateczny. Przed duym budynkiem sta w. Piotr, bardzo brodaty, z rozczochran czupryn. Wielce byem zdziwiony, poniewa wity mia na sobie uniform z duymi zotymi guzikami, a na gowie czapk, jak nosz portierzy hotelowi. W kocu stanem przed obliczem Klucznika i obudziem si. Naprzeciwko mnie siedzia czowiek z mojego snu i przyglda mi si uwanie. Tajniak pomylaem sobie-ale jaki? Patrzyem na faceta uwanie. By w cywilnym ubraniu, a jego twarz wydaa mi si znajoma. Po chwili rzekomy tajniak powiedzia do mnie po rosyjsku: A my skd si znamy... Tak? To by portier z Regent Hotel w Londynie. W 1941 r. chodziem tam na kaw. Kilka razy rozmawiaem z portierem. Emigrant carski by wietnie zorientowany w miecie i udzieli mi kilku poytecznych wskazwek. Teraz, ju emeryt, korzysta ze swojej zawodowej pamici. Ja zreszt niewiele zmieniem si od dwudziestu lat: byem chudy jak wtedy i miaem podobny warszawski garnitur. Oto przykad niespodziewanego spotkania z wojn. Tak samo na jawie spotykam si z przeszoci. Kiedy wrd szpargaw znalazem wiersz pisany w 1938 r. Chocia pacyfist jestem nie od roku, lepsza jest dobra wojna anieli zy pokj. Ot dzi wiem, e nie ma dobrej wojny. Przychodzi do mnie ta za wojna czsto, chocia w moim yciu jest ju tylko epizodem. Przychodzi w formie listw, zapyta, rozmw z kombatantami i zupenie modymi ludmi. W 1938 r. nie wiedziaem, e pierwsza wojna wiatowa niewiele zmienia, chocia my uzyskalimy niepodlego. Niektre potgi rozsypay si, niektre obowiy. Zginy miliony ludzi. Pozostao miliony kalek. Taki by skutek wojen od staroytnoci. Wracam do 1941 r. Wtedy planowaem moj wasn wojn. Firma ubezpieczeniowa Lloyd odmwia ubezpieczenia spadochroniarzy na ycie i zdrowie. Kapelan Wojska Polskiego udzieli naszej grupie absolutorium in articulo mortis. Mao tego, dostalimy odpust od postw. Mimo tego bylimy dobrej myli. Razem z przyjacimi wierzylimy optymistycznie, e niejaki Schickelgruber, alias Hitler, jest psychopat i e sami Niemcy zrobi z nim porzdek, my za mu dooymy. W tym samym czasie brytyjskie i radzieckie suby specjalne postanowiy, e Polska stworzy cichy front do walki z niemieckimi transportami, jadcymi na wschd. Poinformowano o tym naszego Naczelnego Wodza,

ktry koncepcj zacz realizowa. W ten sposb narodzia si organizacja, ktra z czasem bya znana jako Wachlarz. W ten sposb rwnie Wachlarz od pocztku zosta rozszyfrowany. Wedug mnie mia on by drugim frontem z przymrueniem oka. Traktowaem swoj misj powanie, ale dzi mam powane podejrzenie, e cay projekt by tym, co nazywa si blef. Zaoenia Wachlarza byy waciwie niewykonalne. Dziaania kilkuset onierzy na terenach wielkoci poowy pastwa Jagiellonw, nie wyszkolonych, bez broni i zaopatrzenia, wrd mieszanej etnicznie ludnoci tworzyy sytuacj z motyk na soce. Jednak zaczo si co dzia. Szkoleniem zajli si cichociemni. Zacza napywa bro ze zrzutw i krajowej produkcji i takie materiay wybuchowe, chocia w niewystarczajcej iloci. Zaimprowizowano transport, ktry osign prawdziwe sukcesy. Powstaway zwarte patrole i druyny. onierze i dowdcy uwierzyli w wano Sprawy. W nieustajcej walce i zagroeniu zaczy narasta straty bolesne i tragiczne. Najwiksze ofiary ponis sztab Wachlarza, zwaszcza w kadrze oficerskiej. Sztab by mocno rozbudowany i powsta ze zlania si organizacji Brochwicz, zaoonej przez ppk. Remigiusza Grocholskiego, ps. Doktor, i Tajnej Armii Polskiej, zaoonej przez ppk. Jana Wodarkiewicza, ps. Damian, prcz tego do sztabu przydzielono szereg specjalistw. W poowie 1942 r. Niemcy zaczli odczuwa ukucia Wachlarza i przystpili do inwigilacji, zwaszcza w Warszawie, gdzie zgino wielu wartociowych ludzi. Jednak do koca wojny Wachlarz nie by dokadnie rozszyfrowany. A przecie Niemcy mieli w swoich rkach wielu oficerw i szeregowych Wachlarza, ktrzy nie zawsze byli odporni na tortury. W 1944 r. w jakim raporcie gestapo czytamy, e Wachlarz skada si z czterech odcinkw (a nie piciu, jak byo naprawd). Fakt ten podaje Cezary Chlebowski w monograficznej ksice o Wachlarzu.70 Tu przypominam, e Wachlarz ju dawno nie istnia. W drugiej poowie swego istnienia Wachlarz zapuci korzenie w terenie, szkoli onierzy i w walce okrzep w si. I wanie wtedy zapada decyzja rozwizania go. Jego Komendant zosta o tym powiadomiony w grudniu 1942 r. Powoano now organizacj pod nazw Kierownictwo Dywersji (Kedyw), do ktrej wcielono Wachlarz z terenw wschodnich i Zwizek Odwetu, dziaajcy w Generalnym Gubernatorstwie. Teraz Kedyw wczy si w akcj sabotaowo-dywersyjn. Dodam, e Wachlarz by kosztown imprez. Nie mog pomin faktu, e na zakoczenie swojej suby w Wachlarzu jego Komendant ppk Grocholski (Doktor) stan wobec powanego oskarenia zdekonspirowania caej pracy Wachlarza. Uyto nawet sowa rozgadanie. Dokument oskarenia jest w archiwum. Ju po odbiciu mnie z wizienia w Pisku byem przesuchiwany przez pk. Wellera (Augusta Emila Fieldorfa - Komendanta Kedywu) i dlatego zapamitaem ca rzecz. Przede wszystkim w sprawy uwizienia Jana Piwnika z II odcinka, mojego, a nastpnie Tadeusza Sokoowskiego z IV nikt ze sztabu nie mg by zamieszany, a dla samego Doktora aresztowania musiay by zaskoczeniem i ciosem. Przecie gestapo i kontrwywiad niemiecki penetroway Wachlarz. W terenie Niemcy mogli natrafi
70

Informacja niecisa. Przytoczony przez C. Chlebowskiego w Wachlarzu dokument (pismo dr. Ludwiga Hahna) pochodzi z 21 IX 1943 r. i jest w nim mowa o szeciu odcinkach. Faktem bezspornym pozostaje, e liczba podanych odcinkw jest nieprawdziwa i e Wachlarz ju dawno nie istnia.

na lady organizacji, ale lady te szybko si uryway. Na Polesiu np. onierze nie znali tej nazwy. Dla nich bya to organizacja wojskowa o kryptonimie Tarcza. Wiksze niebezpieczestwo stwarzaa dekonspiracja sztabu w Warszawie. Znana jest sprawa chor. Smugi, ktry zameldowa si w Warszawie jako onierz z I odcinka (Lww). By agentem gestapo i zdy wyrzdzi wiele szkd, ale w kocu ponis kar. Przy Komendzie Wachlarza w Warszawie istniaa baza, do ktrej odsyalimy ludzi nie nadajcych si do pracy w terenie, stanowili oni bowiem czsto zagroenie. Ostatecznie kierownik tej bazy zosta aresztowany i zamordowany. Sam Doktor mia wasne pogldy na konspiracj. Ukrywa przed swoimi wsppracownikami to, czego nie musieli wiedzie. Mimo moich dobrych stosunkw z szefem nie znaem wikszoci czonkw sztabu. Mjr. Stefana Rychtera, ps. Tumry, widziaem przelotnie i nie zamieniem z nim jednego sowa, a przecie by on szefem sztabu wydzielonej organizacji dywersyjnej AK. Miao to jednak dobre strony: w konspiracji lepiej jest mniej wiedzie. Znam te przypadki dezinformacji, kiedy kto by zbyt ciekawy. Poza oficjaln organizacj Wachlarz, Doktor mia swoje jakby prywatne kontakty, ktre ujawnia w sposb niespodziewany. Naleay do nich rne firmy budowlane, waciciele knajp, punkty kontaktowe... Wszyscy ci ludzie byli formalnie zaprzysieni i tkwili w konspiracji. Wobec tych faktw wydaje si dziwne, e cay Wachlarz nie zosta zniszczony przez Niemcw. Jest zasug Doktora, e do tego nie doszo. W innym miejscu pisaem, e tereny kresowe zamieszkiwaa ludno mieszana i skutki tego byy rne. Dochodzio do tego, e onierze Wachlarza mieli kontakty z partyzantk radzieck lub z pracownikami komitetw partyjnych pozostaych w terenie. Nie jestem upowaniony, eby mwi za innych, ale sprawy s udowodnione. Na moim odcinku miay miejsce takie przypadki. Ja sam rwnie prowadziem rozmowy z czynnikami radzieckimi. Stao si tak przede wszystkim dlatego, e mj krewny Stanisaw Podgrski mia znajomych w brzeskim komitecie partii i popiera dziaalno lewicow. Inn okazj do spotka miaem przez kontakty moje z gettem. Tam po prostu przychodzili cznicy partyzantw radzieckich po rne czci radiowe lub uzbrojeniowe. Zaczlimy wymienia midzy sob informacje. Zameldowaem o tym Doktorowi, a ten z kolei przekaza meldunek swojemu przyjacielowi Dzicioowi (pk Marian Drobik - szef Oddziau II KG AK). Pukownik rozmawia ze mn i poleci utrzyma kontakt. Wiosn 1943 r. udaem si do miasteczka Cuma. Tam przebywa may, ale wyprbowany oddziaek Znajdy (Albin Znajewski). Znaem adres jego rodziny i bez trudu znalazem jego samego w Cumaniu. Mia on przej do Pruany i poczy si z innym wachlarzowcem, ktry mia pseudonim Kat. W trakcie rozmowy dowiedziaem si, e par kilometrw od Cumania u siostry Znajewskiego ley ranny czowiek, prawdopodobnie radziecki spadochroniarz. Ruszylimy na odsiecz. By to rzeczywicie skoczek spadochronowy z Wielkiej Ziemi, ktry ldowa na dziko i w czasie samotnej wdrwki zosta ranny. Mia ze sob automat i zdy doj do lasu, gdzie si ukry. Na drugi dzie znaleli go yczliwi ludzie i przenieli a do Cumania. Tu gdzie znajdowaa si baza, do ktrej skoczek mia dotrze. Domowe leczenie trwao wiele dni. W miejscu zranienia utworzy si ropie.

Ranny gorczkowa. Zaimprowizowalimy sal operacyjn i wydobyem pocisk duego kalibru. Dobrze przepukaem ran sod i zaoyem sczki. Na drugi dzie ranny odjecha do bazy. W kilkadziesit lat po wojnie zaprosi mnie do siebie na kaw pk rez: Jzef Wargin-Sonimski, autor kilku ksiek. Okazao si, e to orf wanie by tym spadochroniarzem. W obozie partyzanckim dokoczy kuracji i bra udzia w wielu akcjach. Tak wraca czasami wojna: z umiechem. Na temat uwolnienia winiw w Pisku powstaa caa literatura jako o akcji pokazowej. Tkwiem w rodku wydarze, ale wtedy nic nie wiedziaem o sposobie dziaania grupy uderzeniowej, a pierwsze informacje uzyskaem od niektrych uczestnikw ju po akcji, przy spotkaniach w Warszawie. Plan Ponurego polega na unikniciu rozlewu krwi. W tym celu do akcji dokooptowany zosta Zygmunt Sulima, ps. Esesman. By on dowdc plutonu w batalionie Golski. W mundurze oficera gestapo dziaa na terenie wojewdztwa warszawskiego przeszo rok. Zawsze z powodzeniem. Nosi stopie Obersturmfhrera. Relacje uczestnikw tej akcji troch si rni od siebie, poniewa role byy podzielone i jedna grupa nie moga wiedzie, co robia druga. Pierwszy opis zdarzenia to lakoniczny meldunek Ponurego. Biuletyn Informacyjny z 27 maja 1943 r. zamieci krtki opis akcji napisany nieco w stylu kamuflaowym. Po wojnie czytaem rne opowieci na ten temat. Kto kiedy napisa, e Marian Przysiecki pojecha do Piska i po prostu odbi winiw. Niedawno czytaem w prasie polonijnej, e Ponury wjecha konno na podwrzec wizienny, czym da dowd beztroskiej fanfaronady. Wydawnictwo BBC wydao prac pt. SOE (nazwisko autora Boot), z ktrej mona wnioskowa, e akcja w Pisku bya dzieem brytyjskich sub specjalnych. Melchior Wakowicz w swojej ksice Wojna i piro rwnie pisze o Pisku. Praca, jak zwykle napisana z nerwem, zawiera kilka bdw z powodu nieodpowiedzialnych relacji. Historia Wachlarza zawarta jest w ksice Cezarego Chlebowskiego pod tym tytuem. Ostatni akcj Doktora w tym okresie byy rozmowy z Bolesawem Piaseckim, twrc Uderzeniowych Batalionw Kadrowych, w sprawie przyczenia ich do Armii Krajowej. Rzecz zostaa doprowadzona do koca pomylnie i latem 1943 r. UBK razem ze swoim kierownictwem zostay wcielone do AK. W podsumowaniu: Wachlarz wykona z nadwyk plan na rok 942. Powstay oddziay zdolne do samodzielnych dziaa, wyrosy kadry nowych specjalistw dywersji. Byy to zacztki wielkich jednostek. Mimo otrzymania kolejnych zada utrzymaem z Doktorem stay kontakt prywatny a do dzi, kiedy przychodz na Jego grb w Izabelinie. Moja praca w sztabie Obszaru Biaystok bya zupenie inna ni w Wachlarzu. Musiaem duo podrowa rnymi rodkami lokomocji, a gdy byem na miejscu, uczyem si pracy sztabowej, 3 lipca 1943 r. przyszedem wieczorem do pastwa Kuczyskich w Jzefowie k. Otwocka. Miaem tam przenocowa, eby rano stawi si w Otwocku. W ogrodzie przy domu natknem si na niemieckiego

onierza i pomylaem, e w domu jest kocio. Zapytaem onierza, co tu robi. Nie ponimaju odpowiedzia. Nie mia karabinu, wic wszedem do domu. Przy stole siedzieli skonoocy onierze i jedli kolacj. Byli dezerterami z Ostlegionu formowanego przez Niemcw i tu przebierali si w cywilne ubrania. Aa Kuczyska pochodzia z rodziny mahometaskiej i std koneksje z tymi onierzami. O wicie 3 lipca przechodziem pod wiaduktem kolejowym w Otwocku. Na filarach widniay napisy: Sikorski z nami. Litery byy due i wysoko umieszczone, jak to zrobili? Nie wiem do dzi. W tydzie potem, ju w rejonie Biaegostoku, dowiedziaem si, e Naczelny Wdz nie yje. Wiemy dzi, e zgin na brytyjskim terenie i w brytyjskim samolocie. Zgin wiaty i yczliwy czowiek. Patriota. Przy swoich zaletach mia wielu wrogw, nawet w bliskim otoczeniu. Dla rzdu JKM sta si niepotrzebny. Ale nie miaem czasu na refleksje. Nasz sztab by na garnuszku pk. Mcisawa (Wadysaw Liniarski), komendanta Okrgu Biaystok. Poznaem go w 1939 r. w Puszczy Kampinoskiej, kiedy major Wadysaw Liniarski zosta pod Sierakowem ciko ranny. Nie nadawa si do ewakuacji. Udao mi si znale dla niego schronienie na kilka dni. Z Warszawy mimo oblenia posza do Sierakowa dzielna Halina Cybulska i zaniosa mu cywilne ubranie i czyj metryk. Teraz jako Wujek albo Mcisaw mia do mnie oczywicie sentyment, ale patrzy mi na rce, chocia nie podlegaem jemu, tylko pk. Izabelce (Edward Godlewski) komendantowi Obszaru. A mj szef, ktry dowodzi 14. p. u. i prowadzi puk do szary pod Mocinami, ba si Mcisawa. To znaczy szanowa porzdek w Okrgu.

Na polecone mojego szefa mjr. Jana Grskiego, ps. Chomik, sformowaem kadrowy batalion chomikw do dyspozycji szefa sztabu Obszaru Biaystok. Byy to patrole z III odcinka Wachlarza, ktre przetrway w terenie, nie rozpoznane przez Komend Okrgu Poleskiego. Kpt. Bolesaw Kontrym, ktry likwidowa mj odcinek, dotar tylko do bazy w Brzeciu. Z pocztku istniay wic tylko patrole: Kata z Pruany, Bosmana z Piska i Znajdy, ktrego znalazem a na Woyniu. Wkrtce batalion zacz si rozrasta. Przybyli m.in. uzbrojeni i zdecydowani ludzie z organizacji przerzutw przez granic, a zwaszcza przez Bug. W kocu 1943 r. miaem spotkanie w Warszawie z mjr. Maciejem Kalenkiewiczem, ps. Kotwicz. Powiedzia mi, e wybiera si do Okrgu Nowogrdek, zabiera ze sob Ponurego, ktry popad w konflikt z Komend Okrgu Radomsko-Kieleckiego. Sztab Obszaru Biaystok zostaje rozwizany. Maciej zaprosi mnie do swojego puku Sim Sim (77), ktry teraz mia sta si domem Macieja. Ponury i jego ona zaprosili mnie do siebie na obiad. Nie wiedziaem, e ju nigdy tych wspaniaych ludzi nie zobacz. W pocztkach 1944 r. sowo stao si ciaem: Maciej i Ponury odjechali. Potem nadesza decyzja dotyczca Obszaru. Pk Edward Godlewski zabiera mjr. Jana Grskiego do Krakowa. Ja zostaem do likwidacji batalionu chomikw. Bya to dla mnie kopotliwa sytuacja - rozwizywa oddzia, ktry znaem i na ktry mogem liczy. Nie miaem rodkw na utrzymanie tych ludzi w pogotowiu. Mcisaw proponowa mi przekazanie oddziaw do Okrgu. To znaczyo rozbrojenie. Maciejewski otrzyma ode mnie rozkaz wykonania tego smutnego obowizku. Bosman Grski wyruszy i dotar do Kalenkiewicza. Oddzia sier. Znajewskiego, najbliszy mi, skry si w lasach Nurzeckich pod opiek ks. Tomasza Lepeckiego. Ksidz nie nalea do AK i wiedzia, jak mi

pomc. Miaem wraenie, e Wujek - Mcisaw nie mia adnej ochoty wywoa u siebie Burzy, chocia wykona wszystkie przygotowania. Kiedy prawie wszystko zaatwiem, nadszed dla mnie rozkaz powrotu do Warszawy. Podpisa pk Weller, czyli mj najwyszy szef. Zostaem przydzielony do dyspozycji pk. Henryka Krajewskiego, szefa wyszkolenia Kedywu. Zaczem szkoli oficerw do dziaa dywersyjnych. Niedugo to trwao. Pk Krajewski zacz przejmowa od pk. uka (Stanisaw Dobrski), Komend Okrgu Polesie i razem z mjr. Tomaszem Zanem, ps. Borek, braem udzia w tych formalnociach. Niespodziewanie dla mnie wynika koncepcja tworzenia 30. DP AK i dalej ju wiadomo. To, co napisaem powyej, jest uzupenieniem ksiki i odpowiedzi na zapytania Czytelnikw. Dlatego te musiaem si powtrzy. Przepraszam. Losy chomikw, zmienionych w dawidw, s w opracowaniu ludzi modszych ode mnie i bardziej sprawnych fizycznie.

VIII promocja Szkoy podchorych Sanitarnych, rok 1929

Niektrzy z nich po latach, rok 1976

Pomnik ku czci polegych kawalerzystw 9. Puku uanw Maopolskich

Trembowla, zjazd konno stromym brzegiem Seretu

Ppk dypl. Klemens Rudnicki, dowdca 9. p. u. Maopolskich XI 1938-27 IX 1939

Autor w Jugosawii w drodze do Francji, rok 1940

9. p. u. w Szkocji

Naczelny Wdz gen. Wadysaw Eugeniusz Sikorski

Komendant ZWZ-AK gen. Stefan Grot-Rowecki

Drugi komendant AK gen. Tadeusz Br- Komorowski

Pierwszy komendant Wachlarza ppk Jan Wodarkiewicz, ps. Damian

Ppk dypl. Remigiusz Grocholski, ps. Doktor, szef sztabu Wachlarza, a nastpnie drugi jego komendant

Ppk Jzef Hartman, szef szkolenia cichociemnych

Na jednej ze stacji wyczekiwania w W. Brytanii. Pierwsza z prawej w drugim rzdzie Sue Ryder, w czasie wojny w SOE, znana pniej z rozlegej akcji charytatywnej take w Polsce

Oznaka cichociemnych, Autora ma numer 018

Inspekcja wicze minerskich w Briggens. Od lewej: mjr Perkins, bryg. Kennedy i minister Dalton z kierownictwa SOE

Reprodukcja legitymacji zwykego i bojowego znaku spadochronowego

Audley End - stacja szkoleniowa cichociemnych

Cc ppk dypl. Maciej Kalenkiewicz, ps. Kotwicz

Cc rtm. Marian Jurecki, ps. Orawa

Cc mjr dypl. Jan Grski, ps. Chomik

Gen. Ludwik Bittner, ps. Halka, dowdca 9. Podlaskiej Dywizji AK

Cc kpt. Andrzej witkowski, ps. Amurat

Cc mjr Jan Piwnik, ps. Donat, Ponury

Pk Edward Godlewski, ps. Izabelka, komendant Obszaru ZWZ-AK Biaystok, potem Okrgu Krakw

Cc ppk Henryk Krajewski, ps. Trzaska, szef wyszkolenia Zwizku Odwetu i Kedywu, od maja 1944 r. komendant Okrgu Polesie i dowdca 30. Dywizji AK

Cc por. Zbigniew Piasecki, ps. Orlik

Cc por. Mieczysaw Eckhardt, ps. Bocian

Cc mjr dypl. Bartomiej Wincenty ciegienny, ps. Las, szef sztabu Okrgu Biaystok

Cc mjr Stanisaw Trondowski, ps. Grzmot, dowdca 82. pp w 30. Poleskiej Dywizji AK

Fotokopia dziennika korespondencji radiowej ZWZ z Londynem. Pozycja 474 dotyczy ldowania Wani (Alfreda Paczkowskiego) i Kotwicza (Macieja Kalenkiewicza),,pozycja c 29 - Orawy (Mariana Jureckiego) i Amurata (Andrzeja witkowskiego)

Plan wizienia w Pisku

Decyzja nadania Krzya Orderu Virtuti Militari Janowi Piwnikowi (fot. Wojskowy Instytut Historyczny)

Komunikat o opanowaniu wizienia w Pisku i uwolnieniu winiw

Ogoszenie o rozstrzelaniu 30 Polakw za zabicie 2 niemieckich stranikw wizienia w Pisku

Wykaz odznacze nadanych za opanowanie wizienia w Pisku

Ppor. Marian Czarnecki, ps. Ry

Cc por. Jan Rogowski, os. Czarka, zastpca dowdcy akcji odbicia wizienia w Pisku

Cc por. Jan Piwnik, ps. Ponury, nad parti butw, przysanych do lasu przez Komend Okrgu Radomsko-Kieleckiego, 26 X 1943

Ppor. Zbigniew Sonczyski, ps. Jastrzb

Por. Micha onierowicz, ps. Garda

Zbigniew Wojakowski, ps. Przewodzic

Edward Jamnicki, ps. Jaworski

Por. Zygmunt Sulima, PS. Esesman

Por. Jzef Solnica, PS. uk

Pchor. Jzef Krzemiski, ps. Szeryf

Por. Zdzisaw Ronowski, ps. Magister

Czesaw Houb, ps. Kmicic

Piotr Downar, ps. Azor

Stanisaw Ziemiski, ps. Stanisaw

Sier. pchor. Maciej Lipko, ps. Satyr, Maciek, z lewej, i rtm. Tomasz Zan, ps. Borek, szef sztabu Okrgu Nowogrdek AK, luty 1944

Pchor. Wojciech Szczepaski, ps. Marian, dowdca osony kpt. Dawida

Por. Zygmunt Szkudelski, ps. Cezary

Kpt. Alfred Paczkowski, ps. Dawid, ranny pod Maczakami

Franciszek Porbski, ps. Franek, z osony bazy III odcinka w Warszawie

Sier. pchor. Mirosaw Spiechowicz, ps. Sok

Bronisaw Sianoszek, ps. Bronek, z lewej, i Franciszek Winiewski, ps. Olgierd - onierze 84. pp AK

Grb onierzy polegych pod Maczakami

Cmentarz w Brzozowie k. Sochaczewa. Odwrcony tyem Stanisaw Kacprzak, spoeczny opiekun grobw polegych cichociemnych, Jureckiego i witkowskiego.

Spotkanie w klubie LOK przy Stowarzyszeniu PAX: trzeci od lewej brat Jana Piwnika (Ponurego), czwarty dr Cezary Chlebowski, szsty Alfred Paczkowski, trzeci od prawej Melchior Wakowicz

Pomnik polegych cichociemnych i onierzy Samodzielnej Brygady Spadochronowej na cmentarzu komunalnym (d. wojskowym) w Warszawie

Copyright by Alfred Paczkowski. Warszawa 1981 Fotografie ze zbioru Autora Okadk projektowaa Teresa Kamiska Redaktor Krzysztof Olszewski Redaktor techniczny Leszek Mieloch Korektorzy Hanna Dyszkiewicz Krystyna Ksiuk Pierwsze wydanie tej ksiki ukazao si pod tytuem Lekarz nie przyjmuje W zwizku ze mierci Autora podczas prac redakcyjnych nad III wydaniem niniejszej ksiki i niemonoci ustosunkowania si Autora do ustale najnowszej historiografii zasza konieczno weryfikacji niektrych fragmentw ksiki, co znalazo swj wyraz w przypisach pochodzcych od redakcji. INSTYTUT WYDAWNICZY PAX, WARSZAWA 1987 Wydanie III. Nakad 50 000 + 350 egz. Ark. wyd. 20,0; arK. druk. 18/16. Papier offset. 70 g. kl. IV, z roli 61 cm. Oddano do skadu w czerwcu 1986 r. Podpisano do druku i druk ukoczono w sierpniu 1987 r. Zam. nr 1990/86. K-7. Printed in Poland by PRASOWE ZAKADY GRAFICZNE d, ul. Armii Czerwonej 28 ISBN 83-211-0769-9

You might also like