You are on page 1of 48

1

1. Pierwszy Festiwal Obywatela, 2002 r. Na zdjciu wczesna redakcja pisma wraz z gwnym gociem festiwalu, Davidem C. Kortenem, autorem pierwszej wydanej przez nas ksiki wiat po kapitalizmie. Od lewej: Barbara Bubula, Rafa Grski, David Korten, Maciej Muskat, Olaf Swolkie, Remigiusz Okraska, Szymon Surmacz 2. Spotkanie redakcji w jej dawnej dzkiej siedzibie na ul. Prchnika 1/301. Od lewej: Szymon Surmacz, Barbara Bubula, Olaf Swolkie, Remigiusz Okraska Okadka: Zesp przygotowujcy imprez z okazji dziewitych urodzin Obywatela poukada na korytarzu wszystkie wydane numery pisma w kolejnoci chronologicznej

Redakcja: Micha Sobczyk, Remigiusz Okraska Skad: Magda Warszawa Selekcja fotografii i podpisy: Szymon Surmacz Wszystkie fotografie pochodz z archiwum Stowarzyszenia Obywatele Obywatelom Kontakt: Obywatel, ul. Wickowskiego 33/126, 90-734 d, tel. 502 554 352, obywatel@obywatel.org.pl Publikacja objta jest licencj Creative Commons by-nc-sa/3.0/pl

Publikacja sfinansowana ze rodkw wojewdztwa dzkiego w ramach realizacji zadania Wolna kultura VI Festiwal Obywatela

10 lat
Obywatel ma posta silnie autorsk, wiele osb postrzega go przez pryzmat twojej publicystyki oraz wyborw ideowych. Remigiusz Okraska: Czy ja wiem? Wydaje mi si, e kady redaktor naczelny pomijajc dozorcw, przyniesionych w teczce przez biznesowego czy politycznego wydawc odciska na gazecie do silny lad, to nie do uniknicia. Ale rola moich redakcyjnych kolegw i sporej czci wsppracownikw jest istotna. Gdybym redagowa Obywatela cakiem sam, wygldaby on inaczej, oczywicie nie tyle pod wzgldem ideowym, lecz w kwestii proporcji tematycznych, formy przekazu itp. Byby te uboszy, jeli chodzi o dobre pomysy i ciekawe tematy. Nie da si jednak ukry, e miae istotny wpyw na ksztatowanie profilu ideowego czasopisma. R. O.: Obywatel ukazuje si ju dziesi lat, co stanowi spory kawaek mojego ycia; mona powiedzie, e niemal cay okres personalnego dojrzewania ideowego zbieg si w czasie z prac nad pismem. Nie trafiem oczywicie do redakcji

suby i przygody
zupenie surowy; niemal wszystkim, o czym piszemy, zajmowaem si ju wczeniej. Okoo 17. roku ycia zaczem angaowa si spoecznie w ruchu ekologicznym, anarchistycznym, pniej w krgach radykalnej lewicy, oczywicie pocztkowo na niewielk skal, na miar moliwoci nastolatka z nieduej miejscowoci. Natomiast pierwsze czasopisma alternatywne, robione cakowicie oddolnie gwnie ekologiczne i anarchistyczne zaczem czyta ju jako bodaj 14-latek. Niezalenie od aspektu ideowego, zawsze pocigaa mnie postawa, by robi co samemu, nie czekajc, a kto to poda na tacy. Uznaj, e kady z lepszym czy gorszym efektem moe by twrc, nie biernym konsumentem. Na podobnej filozofii opiera si Obywatel. Pismo zostao zaoone wanie przez grup niezalenych publicystw i spoecznikw. Czytelnicy o krtszym stau mog nie zna tej historii. R. O.: Obracajc si w rodowisku, ktre mona by okreli jako ekologiczno-lewicujco-anarchistyczno-kontrkulturowe, spotykaem si

z Remigiuszem Okrask, redaktorem naczelnym Obywatela, rozmawia Micha Juszczak

2
rzeczy osoby o podobnych pogldach, z ktrymi rozmawiaem, wsplnie podejmowalimy rne inicjatywy czy choby wymienialimy opinie. To byy czasy, mam takie wraenie, bardziej intensywnych kontaktw rodowiskowych ludzie nie znajcy si, albo widzcy raz w yciu, pisali do siebie dugie listy (wielu z nas nie miao wtedy nawet telefonw stacjonarnych) powicone zagadnieniom ideowym, przejedali p Polski, aby si spotka itd. Obywatela stworzyy osoby, ktre wywodziy si gwnie z ruchu ekologicznego i jego okolic. Rnilimy si od wielu innych uczestnikw tego rodowiska przekonaniem, e ochrona przyrody to jednak co niewystarczajcego, e nie odpowiada na wszystkie pytania dotyczce tego, co nam si w wiecie nie podoba. Coraz mocniej uwiadamialimy sobie, e nawet problemw typowo ekologicznych nie da si trwale rozwiza bez signicia do kwestii politycznych czy kulturowych. Czytajc i pisujc do Zielonych Brygad, Dzikiego ycia, a take do gazet anarchistycznych, jak Mat Pariadka, zaczlimy si nawzajem dostrzega. W sposb zupenie spontaniczny w cigu kilku lat uformowa si krg ludzi mylcych podobnie dla ktrych wana bya ekologia, ktrzy krytykowali neoliberalny kapitalizm i globalizacj, ale take polski model dyskursu publicznego, polegajcy na tym, e Gazeta Wyborcza pokazywaa palcem, kto moe w nim uczestniczy, a kto nie. Drania nas intelektualna mizeria polskiej sceny politycznej, debaty publicznej, rynku prasy cho wwczas to wszystko byo o niebo lepsze ni obecnie. Wanym etapem w dojrzewaniu pomysu na Obywatela byo skromne pisemko, ktre nazywao si Punkt Zwrotny jeli dobrze pamitam, wyszed tylko numer zerowy, taki zwiastun. Wrd jego animatorw by m.in. Jarek Tomasiewicz popularyzator na gruncie polskim rnych nieszablonowych idei, do wana posta w moim rozwoju ideowym. Wspomniane czasopismo spotkao si z dobrym przyjciem w rodowisku, nie miao jednak adnego zaplecza organizacyjnego; brakowao te czowieka, ktry przekuby ide w dugofalowy czyn.

Wtki ekologiczne byy dla nas przez wiele lat pierwszoplanowe. Okadka pisma Carbusters, ktre byo inspiracj dla dzkiego trzonu zespou Obywatela do wydawania swojej gazety Na pierwszym planie Piotr Ciompa, pniejszy stay wsppracownik naszego rodowiska i inicjator Centrum Wspierania Rad Pracownikw Jedno z pierwszych spotka sympatykw Obywatela w Warszawie, w 2003 r. Na zdjciu m.in. stali wsppracownicy Obywatela: Karol Trammer redaktor pisma Z Biegiem Szyn i dr Andrzej Zybaa, Centrum Partnerstwa Spoecznego Dialog im. A. Bczkowskiego przy Ministerstwie Pracy i Polityki Spoecznej Remigiusz Okraska przeglda prbne wydruki pierwszego numeru Obywatela. Na drugim planie Rafa Grski. Bielsko-Biaa, jesie 2000 r. Fot. Janusz Korbel

3
Drugim czynnikiem, cile zwizanym z rynkiem prasy, by krtki eksperyment, ktry nazywa si Tygodnik POSTnowoytny. By to ukazujcy si co dwa tygodnie dodatek do prawicowego tygodnika Nowe Pastwo, zwizanego ze rodowiskiem Porozumienia Centrum, ktre znajdowao si wwczas na marginesie polityki. Nowe Pastwo byo wtedy ciekawym tygodnikiem, niewiele miejsca powicajcym rozgrywkom parlamentarno-rzdowym i w ogle bieczce, natomiast podejmujcym tematyk oglnospoeczn, majcym wyrany rys prosocjalny, a zarazem otwartym na zjawiska nie mieszczce si w prawicowej ortodoksji. Z kolei my, wywodzc si gwnie ze rodowisk kontrkulturowych czy lewicowych, w toku ewolucji pogldw kady niezalenie otworzylimy si na pewne wtki konserwatyzmu. Nie mam tu na myli sfery obyczajowej czy dewocyjnej, bo to nas nigdy zbytnio nie interesowao, lecz wymiar oglnocywilizacyjny. Tym, co zbliyo nas do pewnych wtkw konserwatyzmu, byo zakwestionowanie automatycznie pozytywnej oceny wszelkiego postpu (uznalimy, e za niektre jego formy paci si zbyt wysok cen; byo to bezporednio powizane z naszymi pogldami ekologicznymi) oraz niech do procesw globalizacji gospodarki i przywizanie do idei pastwa narodowego. Wspczesna lewica porzucia w duej mierze t paszczyzn identyfikacji, przedkadajc internacjonalistyczne mrzonki nad konkretne, istniejce narzdzie obrony warstw plebejskich, jakim moe by struktura pastwa. Inna sprawa, e od tamtego czasu my zachowalimy sympati wobec niektrych aspektw konserwatyzmu cywilizacyjnego, natomiast stracilimy partnera do dyskusji po prawej stronie sceny politycznej, bo dzisiejszy polski konserwatyzm to obsesyjna fiksacja na punkcie zwalczania rzekomych spiskw gejw i lesbijek przeciwko rodzinie, podlana sosem chamskiego, bezrefleksyjnego liberalizmu gospodarczego. W kadym razie, zostalimy zaproszeni do wsppracy przez ludzi tworzcych ten dodatek. Kiedy bodaj po p roku redakcja Nowego Pastwa wycofaa si z wydawania POSTygodnika,

4
zostalimy nawet bez choby namiastki swojego organu prasowego. Tymczasem mielimy coraz mniejsz ochot publikowa w prasie ruchu ekologicznego, bylimy te coraz mniej ortodoksyjni ideowo, a na rynku prasowym zaczyna si proces formatowania: pisma prawicowe chciay drukowa tylko czystych prawicowcw, lewicowe tylko prawdziwych lewicowcw, zawano te zakres podejmowanych tematw. Gazety zaczy schlebia elaznym elektoratom, odeszy natomiast od pozyskiwania dla swoich idei nowych ludzi. Dlatego powsta Obywatel? R. O.: Mylc w sposb troch bardziej nieszablonowy, zaczlimy mie problemy ze znalezieniem miejsc do publikacji, a przede wszystkim, nawet gdy nasze teksty drukowano, widniay one na prawicowych czy lewicowych amach obok artykuw lub autorw ortodoksyjnych, co stawiao nas raczej w pozycji dziwakw ideowych ni pozwalao zaproponowa spjn alternatyw. Poniewa wielu z nas byo wyznawcami pogldu, e jeli chce si co mie, trzeba to stworzy samemu, oddolnie postanowilimy powoa wasne pismo, majce stanowi na rynku idei pewn now jako. Ten pomys kry ju jaki czas, jego zalkiem by wspomniany Punkt Zwrotny, a w obliczu fiaska tamtego projektu Olaf Swolkie, aktywista ekologiczny z Krakowa, w pewnym momencie skontaktowa si ze mn i te lune pomysy skonkretyzowa w idei wydawania nowego czasopisma. Odpowiedziaem, e bardzo chtnie, on natomiast zgosi propozycj tytuu: Obywatel. Zaczlimy wwczas sondowa naszych znajomych, czy chcieliby takie pismo wsptworzy odzew by cakiem niezy. Kady z nas mia ju jakie dowiadczenia na niwie publicystycznej, natomiast nie bardzo wiedzielimy, jak si gazet robi od kuchni, nie mielimy odpowiedniego obycia organizacyjnego. Tak si jednak szczliwie zoyo, e Swolkie, dziaajc w rodowisku osb zwizanych z inicjatywami krytycznymi wobec rozbudowy sieci autostrad (ze wzgldw ekologicznych), zna ekip z odzi, z ktr wsppracowa na tym gruncie. Mowa o Szymonie Surmaczu i Rafale Grskim, ktrzy akurat dostali pienidze na dwa numery lokalnego czasopisma, w ramach jakiej dotacji dla organizacji pozarzdowych. Mieli oni chci i zalki dowiadczenia organizacyjnego, natomiast nie mieli zaplecza merytorycznego. Z nasz pomoc zrobili dwa numery Aktywnoci Obywatelskiej: pierwszy antysamochodowy, tzn. o transporcie publicznym w miastach, drugi za krytyczny wobec hipermarketw i tego typu ingerencji w tkank przestrzenn i kulturowo-ekonomiczn. Dziki temu dowiedzielimy si wszyscy, jak si pismo robi od strony techniczno-organizacyjnej, ile to kosztuje, co jest wane itd. Do tej ekipy doczyo wkrtce kilka innych osb, m.in. Maciek Muskat, wwczas publicysta spoeczno-ekologiczny, Krzysiek Rytel, piszcy ciekawe teksty w prasie ekologicznej, Rafa Jakubowski, wydajcy od lat bardzo oryginalne, cho amatorskie w formie pismo o nazwie aden. Tak powsta zalek redakcji Obywatela, skupiajcy ludzi z Maopolski, Grnego lska, Zagbia Dbrowskiego, Dolnego lska, odzi, Warszawy, Poznania i Trjmiasta bylimy chyba pierwsz w Polsce wirtualn redakcj [miech] Na pocztku nie mylelimy oczywicie, e to bdzie kwartalnik czy dwumiesicznik, lecz o tym, eby wyda pierwszy numer. Stwierdzilimy, e bdziemy paci co miesic skadki, i gdy uzbieramy kwot wystarczajc na druk w najtaszej drukarni, jak znalelimy, to ten pierwszy numer wydamy, a pniej zobaczymy, co dalej. Nie pamitam ju teraz kwot, lecz byy one stosunkowo due, zwaszcza jak na przecitne zarobki; byem wtedy bezrobotny, jedyne moje dochody pochodziy z dorywczych zaj. Przygotowania do edycji pierwszego numeru trway ponad p roku. Po jego wydaniu okazao si, e chyba jestemy w stanie wydawa kwartalnik nakad do szybko si sprzeda, mimo e rozchodzi si kanaami pprywatnymi, bo z powanych sieci kolporterskich Obywatel by pocztkowo sprzedawany tylko w salonikach prasowych Ruchu, ktrych byo wwczas niewiele. Jakie cele przed sob postawilicie? R. O.: Po latach pojawia si skonno do idealizowania, patrzenia na wszystko z dzisiejszej perspektywy Prawda jest jednak taka, e zaczo si bardzo skromnie. Chcielimy po prostu mie wasne pismo, ktre umoliwiaoby poruszanie bardzo szerokiego spektrum tematw, od ekologii po polityk i sprawy kultury bez pytania kogokolwiek o zdanie czy proszenia o ask.

1. Prehistoria: zin masz WIADOMO??! by bezporedni inspiracj do powoania grupy dzkiej, ktra pniej staa si dla Obywatelaswoist maszynowni; Prasa krytyczna zin dla rowerzystw, przygotowywany na masy krytyczne (grupowe przejazdy rowerowe) przez Szymona Surmacza w latach 19981999; okadka pierwszego pisma wydawanego przez pniejszy zesp Obywatela. W skad redakcji wchodzili m.in. Remigiusz Okraska, Olaf Swolkie, Szymon Surmacz, Rafa Grski. 2. Podczas pierwszego Festiwalu Obywatela zorganizowalimy kiermasz publikacji niezalenych. 3. Drugi Festiwal Obywatela powicony by cenzurze w mediach po 1989 r. Na zdjciu Henryk Dederko, reyser gonego filmu dokumentalnego Witajcie w yciu o korporacji Amway. Dystrybucja i publiczne pokazy filmu zostay zakazane wyrokiem sdowym. Poniewa wiele osb obecnych na festiwalu bardzo chciao zobaczy ten obraz, reyser zaprosi ok. 30 uczestnikw dyskusji na prywatny pokaz do swojego domu.

Pokaz innych trzech filmw oraz dyskusja z ich reyserami Piotrem Zarbskim, Jerzym Zalewskim i Dariuszem Maeckim zaowocowa pomysem Obywatelskich Konfrontacji Filmowych, czyli cyklem pokazw pkownikw w rnych czciach Polski. 4. Cenzura w III RP nie omina take prasy. Na zdjciu Stanisaw Remuszko autor synnej ksiki Gazeta Wyborcza. Pocztki i okolice, ktra mimo cakowitego przemilczenia przez media (w tym odmowa umieszczenia patnej reklamy przez wszystkie najwaniejsze czasopisma w Polsce) sprzedaa si w nakadzie ponad 10 000 egzemplarzy. Gwnym rdem dystrybucji tej publikacji na d byo biuro Obywatela.

Drugi Festiwal Obywatela, debata o wolnoci mediw. Na zdjciu od lewej: Jacek Zychowicz, Rafa Ziemkiewicz, Olaf Swolkie, Filip Memches

Dla wyrwnania kondycji pomidzy festiwalami, spora cz zespou jedzia na rowerach take w ramach dzkich mas krytycznych, przy animowaniu ktrych bralimy udzia w latach 19962001. Zdjcie po lewej: Bartosz Malinowski, prezes Obywatelskiego Ruchu Ekologicznego, jeden z gwnych wojownikw dwch k, w pniejszym okresie koordynator kampanii Europejski Dzie bez Samochodu.

Ceni Obywatela za to, e prbuje czy lewicowo spoeczn, w rozumieniu wraliwoci spoecznej i dopuszczenia interwencjonizmu pastwowego w gospodarce, z powcigliwoci w sprawach obyczajowych; taki punkt widzenia jest mi osobicie bliski. Tymczasem ugrupowania identyfikowane dzi jako lewicowe koncentruj si na sprawach obyczajowych i maj permisywne podejcie do kultury, natomiast w sprawach gospodarczych czy spoecznych s niekonsekwentne, zajmuj mtne stanowisko, nie maj do nich serca. Obywatel wypenia t nisz.
dr hab. Ryszard Bugaj ekonomista, polityk lewicowy, doradca ekonomiczny m.in. podziemnej Solidarnoci oraz prezydenta RP, Lecha Kaczyskiego

Nie byo w tym adnych szumnych celw, nie ma potrzeby mitologizowania tamtych wysikw i zamierze. Uwaacie si za kontynuatora okrelonej tradycji bd pioniera na polskim gruncie jakiego nurtu ideowego? R. O.: Niemal wszyscy z nas byli od pocztku przekonani, e nie tylko elity mog tworzy rzeczy wane i wielkie, ale e wikszo ludzi ma potencja, aby zarwno swoim yciem, jak i sprawami publicznymi zajmowa si z dobrym efektem. Wikszoci naszej ekipy bliski by radykalny demokratyzm prawie wszyscy mielimy za sob epizody anarchistyczne, radykalnie lewicowe czy choby zwizane z oddolnymi ruchami spoecznymi nie tylko w kwestiach politycznych, ale take gospodarczych. Std te wziy si na przykad nasze odwoania do tradycji Pierwszej Solidarnoci: proci robotnicy, nie majcy adnego dowiadczenia w dziaalnoci publicznej, zbuntowali si przeciwko opresyjnej wadzy, i to w sposb bardzo kreatywny, nie na zasadzie podpalania komitetw, lecz podziemnej aktywnoci zwizkowej i prasowej, ktre zaowocoway wygranym strajkiem w Stoczni, a nastpnie wielkim ruchem spoecznym. Byo dla nas oczywistoci, e to jest co bliskiego ideowo; co, co w pewien sposb oczywicie na duo mniejsz skal bdziemy starali si kontynuowa w zmienionych warunkach historycznych. Ju w drugim numerze Obywatela jako gwny wywiad ukazaa si rozmowa z Andrzejem Gwiazd i od tego czasu

odwoania do etosu Sierpnia s na amach pisma stale obecne. Interesoway nas te wszelkie demokratyczne i prospoeczne alternatywy wobec kapitalizmu, jak spdzielczo czy samorzdno robotnicza. Wiesz, pierwsz ksik Abramowskiego przeczytaem w wieku 19 lat Z czasem zaczlimy mocniej akcentowa znaczenie wszystkich tych idei. Mamy bowiem przekonanie, e to, jacy s ludzie i jak funkcjonuje dane spoeczestwo, wynika take z tego, do czego si moe odwoa, w jakiej atmosferze wyrastaj kolejne pokolenia. Tymczasem w Polsce wiele spord najbardziej wartociowych tradycji zostao brutalnie zerwanych i w zasadzie nie s obecne w obiegu publicznym. Nie jestemy krajem, ktry mia normalny rozwj historyczny i w ktrym np. spdzielczo stanowiaby, jak np. w Anglii, sztafet pokole: czonkw, liderw i ich wychowankw itp. Sigamy do dziedzictwa Pierwszej Solidarnoci, przedwojennego ruchu spdzielczego, do najlepszych dokona polskiego spoecznikostwa ale te po tradycje ingerencji pastwa w gospodark, aby suya bardziej egalitarnemu rozwojowi spoecznemu. Podkrelamy, e wikszo dobrych wzorcw, idei i pomysw, ktre gosimy, nie jest naszego autorstwa. Nie spady nam one z nieba, nie jest to te aden chwilowy modny przeszczep z zagranicy, lecz co, co przez wiele lat dobrze w Polsce funkcjonowao. Onegdaj deklarowalicie, e wykraczacie poza przebrzmiay podzia na lewic i prawic, a konkretnie e jestecie obozem zdrowego

Ju w drugim numerze Obywatela jako gwny wywiad ukazaa si rozmowa z Andrzejem Gwiazd i od tego czasu odwoania do etosu Sierpnia s na amach pisma stale obecne.

Odwoywanie si przez nas do etosu Pierwszej Solidarnoci zaowocowao zorganizowaniem w 2005 r. niezalenych obchodw 25. rocznicy powstania zwizku. W skad komitetu organizacyjnego weszli dziaacze Wolnych Zwizkw Zawodowych i Solidarnoci z roku 1980: Jadwiga Chmielowska, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda, Wiesawa Kwiatkowska, Ewa Kubasiewicz-Houe, Stefan Lewandowski, Lech Sobieszek, Anna Walentynowicz, Krzysztof Wyszkowski. Impreza, ktrej koszt wynis 5252,05 z uzbieranych ze skadek, zgromadzia ponad 1000 osb (fot. 3). Logotyp imprezy (fot. 1) zaprojektowaa Krystyna Janiszewska ona Jerzego Janiszewskiego, twrcy synnego symbolu Solidarnoci, a fotografi do plakatu (fot. 2) udostpni nam Maciej Szemelowski. Wsppraca z legendami Solidarnoci zainspirowaa nas do wydania archiwalnych artykuw Joanny Dudy-Gwiazdy i Andrzeja Gwiazdy w postaci ksiki Poza Ukadem (fot. 4) oraz do przeprowadzenia przez Remika Okrask wywiadu-rzeki Gwiazdozbir w Solidarnoci (fot. 5). Wicej informacji na stronie obchodw: www.obywatel.org.pl/solidarnosc

4. Konferencja prasowa z okazji wydania Poza Ukadem. Od prawej: Joanna-Duda Gwiazda, Andrzej Gwiazda, Micha Sobczyk 5. Konferencja prasowa z okazji wydania Gwiazdozbioru w Solidarnoci. Z bohaterami ksiki rozmawia Jerzy Zalewski

10
1 3

Festiwale Obywatela to doskonaa okazja do spotka z osobami, ktre dotychczas znalimy tylko przez pryzmat ich dziaalnoci spoecznej lub publicystyki. Na zdjciach z Festiwalu:

1. dr hab. Pawe Soroka Polskie Lobby Przemysowe im. Eugeniusza Kwiatkowskiego 2. Andrzej Smosarski aktywista niezalenej lewicy i animator ruchu lokatorskiego

3. Bogusaw Kaczmarek Stowarzyszenie Krzewienia Edukacji Finansowej 4. Senator Zbigniew Romaszewski

rozsdku. Z drugiej strony, mona si spotka z takimi okreleniami pod Waszym adresem, jak lewacy, czy skrajna prawica. R. O.: Mam od jakiego czasu przekonanie, e w cigu tych dziesiciu lat redagowaem dwa Obywatele; e to nie jest ju to samo pismo, ktrym byo w roku 2000. Nie tylko dlatego, e znacznie zmienia si obsada personalna, ale przede wszystkim dlatego, e zmianie uleg profil gazety. Proponowaem nawet kolegom zmian tytuu na Nowy Obywatel, ale zwyciya niech wobec zwizanych z tym komplikacji biurokratycznych Zaczlimy od formuy czego w rodzaju klubu dyskusyjnego, w ramach ktrego chcielimy stwarza moliwo wypowiedzenia si o rzeczach, o ktrych inne czasopisma nie chc, nie mog, bd nie potrafi mwi. Z jednej strony akcentowalimy idee i pomysy bliskie nam samym, z drugiej natomiast poszerzalimy

spektrum ideowe i autorskie, uznajc, e obecne realia wymagaj przemylenia wielu spraw na nowo, e cz dawnych odpowiedzi wyczerpaa swj potencja cakowicie lub wymaga pewnych korekt, e dawne podziay ideologiczne zostay pogmatwane i stay si zarazem niezbyt czytelne, jak i niekoniecznie adekwatne wobec wyzwa wspczesnoci, a w efekcie e odpowiedzi trzeba szuka w rnych rodowiskach, gdy ziarna prawdy s rozrzucone w rozmaitych miejscach. Natomiast obecnie Obywatel jest znacznie bardziej skoncentrowany na uzasadnianiu, rozwijaniu i propagowaniu tych idei i rozwiza, ktre uwaamy za suszne, znacznie mniej miejsca powicamy za na prezentacj rnorodnoci intelektualnej. Zmiana wzia si z dwch rzeczy. Po pierwsze, okazao si, e ten nasz model Hyde Parku, nie sprawdzi si nie powstawaa z tego adna nowa jako. Po kilku latach zaczem mie poczucie, e moglibymy do koca wiata

11
5 7

5. dr Szczsny Grski 6. dr Adam Sandauer Stowarzyszenie Pacjentw Primum Non Nocere

7. Marian Zagrny radykalny dziaacz rolniczych zwizkw zawodowych 8. Mieczysaw Babalski promotor rolnictwa ekologicznego

drukowa teksty lewicowcw w ssiedztwie tekstw prawicowcw, obok tego jeszcze jak wypadkow tych wizji i nic istotnego by z tego nie wynikao. Poza tym cz osb, ktre u nas publikoway, traktowaa nas po trosze instrumentalnie, cho zapewne nie robili tego wiadomie i z premedytacj. Sprowadzao si to do tego, e Obywatel by fajny, gdy drukowa ich teksty, natomiast ci sami autorzy czy ich sympatycy krytykowali nas, e publikujemy artykuy o odmiennej wymowie ideowej. Wielu z naszych wczesnych autorw chtnie korzystao z amw pisma pluralistycznego, natomiast bynajmniej nie stawali si przez to bardziej otwarci na inne punkty widzenia ot, bylimy dla nich takim pasem transmisyjnym do czytelnikw spoza ich tradycyjnych grup odbiorczych. Niezalenie nawet od tego, w moim odczuciu pismo stawao si coraz bardziej wtrne: rnorodno powielana w nieskoczono zaczynaa by przewidywalna i nudna, zamiast oryginalna

i odwieajca. Zwaszcza e rozpowszechni si Internet, gdzie a roi si od stron powiconych rozmaitym ciekawostkom ideowym. Jako e kady, kto ma dostp do Sieci, moe ju do nich dotrze, poczulimy si zwolnieni z obowizku prezentowania ich. Zreszt zmiany zaszy take w prasie gwnego nurtu przecie Dziennik Springera, zwaszcza w dodatku Europa, stosowa model podobny do starego Obywatela: obok ika Sorman, obok Bugaja Wildstein, obok Osta Krasnodbski itd. A drugi powd? R. O.: Okazao si, e ta nasza pewnego rodzaju dobroduszno, daleko posunita otwarto, moe by brutalnie wykorzystywana przeciwko nam. Dla przykadu wydrukowalimy kiedy tekst niemieckiego nacjonalisty, ktry zreszt wczeniej by zwizany ze skrajn lewic. Tekst nie by radykalnie prawicowy w swojej wymowie,

12

Powiedzie o Obywatelu, e jest pismem nonkonformistw, to za mao. Z 10 lat dziaalnoci wyania si stopniowo nowa, uniwersalna wizja pisma, odchodzca od standardw redakcji zamknitej w wiey z koci soniowej, jakimi do niedawna i czasem nadal s pisma niektrych rodowisk intelektualnych. Obywatel stara si by dosadny, ale nie agresywny, odwany, ale nie anarchizujcy. Wane jest to, e krystalizuje si wizja pewnej spoecznoci czytelnikw-autorw, e powsta kolejny zalek, ognisko tzw. krytycznej sfery publicznej bez ktrej, zdaniem Jrgena Habermasa, niemoliwa jest wspczesna demokracja.
dr Arkadiusz Peisert socjolog, badacz m.in. samorzdnoci w spdzielniach mieszkaniowych, czonek zespou Res Publiki Nowej

w dodatku powsta zanim autor zwiza si z nacjonalistami, a my opublikowalimy go nie dlatego, e zgadzalimy si z caoksztatem pogldw czy postaw autora, lecz z tego powodu, e uwaalimy, i jest to artyku, ktry warto zaprezentowa i przemyle w ramach naszego zamysu poszerzania pola debaty. Rozptaa si typowa burza w szklance wody, bo oto Obywatel wrd wielu tekstw zamieci jeden trefny, co oczywicie miao znaczy, e jestemy krwioerczymi nacjonalistami jako nikt z atakujcych nie potrafi wytumaczy, dlaczego mielibymy by nacjonalistami niemieckimi [miech]. Oczywicie w tych zarzutach nie chodzio o aden sens czy logik, a tym bardziej o to, e krytycy sami byli nieskazitelni ideowo. Wystarczy wspomnie, e ci, ktrzy udawali oburzenie z powodu druku przez nas tego czy innego tekstu, nie byli rwnie wraliwi, gdy chodzio o podobne lub znacznie gorsze jak antysemityzm czy wsppraca z niedawnymi sojusznikami Le Pena zachowania ich samych lub ich kolekw. Nie warto o tym zbyt wiele mwi, bo ludzka gupota i podo to mao zajmujce tematy. Przypomniaem sobie natomiast pewne komiczne zdarzenie, ktre dobrze obrazuje absurdalno owych atakw. Bodaje po ptora roku wydawania naszego pisma ukazay si niemal jednoczenie dwie jego krytyczne recenzje. Pierwsz zamieci lewacki Robotnik lski, ktry ostrzeg czytelnikw w formie donosu mniej wicej tak: Obywatel skrca w prawo, nie chcemy mie z nim nic wsplnego, wy te nie dajcie si nabra na serwowanie wam

treci prawicowych pod paszczykiem kontrkultury, alternatywy, ekologii itd.. Dosownie w tym samym czasie w prawicowo-konserwatywnym Rojalicie opublikowano recenzj Obywatela, w ktrej napisano co w stylu: Obywatel niebezpiecznie skrca w lewo. Ostrzegamy czytelnikw, aby nie dali si nabra na przemycanie im lewackich treci pod paszczykiem konserwatyzmu i antyglobalizmu. Te same gazety wczeniej publikoway nasze teksty, a w dodatku wychwalay Obywatela jako prasow wie krew, wspierajc odpowiednio bd to lewic, bd konserwatywnych antyglobalistw. Okazuje si zatem, e skrcilimy w prawo i w lewo jednoczenie Ta historia pokazuje, jak wiele faszywych opinii na nasz temat rodzi wczesny model pisma. Najwaniejszym impulsem do zmian bya jednak wiadomo jaowoci dotychczasowej formuy. Skuteczniej i wygodniej jest robi pismo jednolite? R. O.: Wygodniej na pewno nie trudniej, wbrew pozorom, robi pismo spjne ideowo i konsekwentne, a zarazem nie nudne, ni zbir tekstw ekscentrykw od lewa do prawa. Mam wraenie, e nadal jestemy gazet o szerokim zakresie tematycznym, otwart na rne pogldy i ludzi z rozmaitych rodowisk. Jednak obecnie skupiamy si na propagowaniu tego, do czego jestemy najgbiej przekonani, nie za na epatowaniu fajerwerkami ideologicznymi.

13
Profil gazety zacz si zmienia w kierunku bardziej jednorodnego okoo numeru 20, ale oczywicie by to proces zachodzcy przez duszy czas jego przypiecztowaniem bya zmiana dwumiesicznika na kwartalnik. W midzyczasie mocno zmieni si skad redakcji, czy moe raczej jej rdzenia merytorycznego oprcz rnych, typowo polskich sporw personalnych, czynnikiem, ktry sprawi, e odeszy z niej niektre osoby, byo ujawnienie si rnic, ktrych tolerowanie byoby hodowaniem le pojmowanej rnorodnoci. Okazao si, e gdy jedni z nas potpiali bombardowania Serbii przez NATO, bo bya to dla nich militarystyczna zbrodnia, inni wielbili ma stanu Miloevicia. Gdy wikszo z nas chciaa zastpi neoliberalny kapitalizm demokratycznym pastwem dobrobytu, a jeszcze lepiej samorzdnoci w sferze polityki i wspwasnoci spoeczn w gospodarce, znaleli si tacy, co wzdychali za Gomuk, bo za jego czasw ludzie byli odpowiedzialni i nie brali lichwiarskich kredytw mieszkaniowych, a w kraju by porzdek. Gdy robisz pospolite ruszenie, a taki by pocztek pisma, to niekoniecznie zrobisz je z samymi sensownymi ludmi. Gdy bazujesz gwnie na krytyce jakich zjawisk, a to by jeden z bdw zaoycielskich Obywatela, to niekoniecznie okazuje si, e z partnerami owej krytyki czy ci co poza sam niechci wobec danego zjawiska. W cigu tych 10 lat edycji pisma poegnalimy si z kilkoma takimi osobami, a na ich miejsce przyszy nowe, znacznie blisze ideowo. Nadal nie chcecie bd nie potraficie okreli swego pooenia na tradycyjnych osiach podziaw ideowych? R. O.: Moe i bymy chcieli si jako bardziej twardo okreli, tyle e w Polsce (nie tylko zreszt u nas, ale u nas szczeglnie) mamy do czynienia ze strasznym pomieszaniem poj. Zapewne nie okrelilibymy si jako czasopismo stricte lewicowe, raczej lewicujce, cho moim zdaniem duo lepszym sowem jest po prostu prospoeczne. S bowiem dla nas wane take idee i inicjatywy nie zwizane z lewic, a nierzadko wrcz od lewicy si odegnujce za przykad niech posuy tradycja ruchu spdzielczego, ktrego gwny nurt podkrela swoj neutralno wiatopogldow, mimo e w kwestii celw i metod dziaania wpisywa si oczywicie w projekt emancypacyjno-egalitarny. Gwni myliciele tego nurtu walczyli z wszelkim kategoryzowaniem go wedle kryteriw politycznych, stanowczo sprzeciwiali si na przykad nie przyjmowaniu do spdzielni ludzi o pogldach prawicowych uwaali, e jeli kto chce wsptworzy ruch, czynnie wspierajc go swoj prac i zaangaowaniem, to nie naley mu tego odmawia: niewane, skd przychodzisz wane, eby robi dobre rzeczy. Ta filozofia jest nam bardzo bliska. Nie zmienia to faktu, e gdyby spojrze na nasze cele i ideay, to w jakich 80% wpisuj si one w pojcie lewicy, jeli bdziemy mieli na myli tradycyjne znaczenie tego sowa, czyli denie do egalitaryzmu i zapewnienie ogowi spoeczestwa podstawowych potrzeb materialnych i kulturowych, a take umoliwianie ludziom realizowania ich potencjau niezalenie od przynalenoci rasowej, klasowej, etnicznej, religijnej, pciowej itd. W Polsce, ale take na wiecie sowo lewica znaczy jednak obecnie tak wiele, e praktycznie nie znaczy nic, a czsto oznacza te rzeczy bdce jawnym zaprzeczeniem dawnych ideaw lewicowych. Tzw. nowa lewica posza w kierunku elitarnym, artykuujc interesy stosunkowo nielicznych grup, rnego rodzaju mniejszoci bd rodowisk do dowolnie definiowanych jako pokrzywdzone. W gwnym nurcie tej lewicy doszy do tego sabo skrywane lekcewaenie czy wrcz pogarda wobec dawnych punktw odniesienia, czyli dow spoecznych.

Obywatel jest na polskim rynku czasopismem unikalnym, zarwno jeli chodzi o problematyk, ktr podejmuje, jak i sposb, w jaki to czyni. Za szczeglnie wartociowy naley uzna dodatek Gospodarka Spoeczna. Porusza on tematyk wyjtkowo wan dla naszego kraju, a zupenie pomijan przez inne czasopisma.
prof. Leszek Gilejko socjolog przemysu i ruchw spoecznych, od 1956 r. zaangaowany w rozwj samorzdu pracowniczego

14
Poza tym, sowo lewica nadal kojarzy si w Polsce z komunizmem, czyli systemem, ktry przez kilkadziesit lat nie tylko nie realizowa lewicowych ideaw, ale wrcz im zaprzecza w wikszoci sfer, nawet wbrew caej mitologii w kwestiach ekonomicznych. Trudno mwi o pastwie lewicowym, jeli robotnicy musz walczy o sprawy zupenie podstawowe, jak BHP i godziwe wynagrodzenie, a za szczyt sukcesw socjalistycznej polityki spoecznej uznaje si blokowiska z wielkiej pyty, tak jakby w kapitalistycznej Finlandii ludzie mieszkali w ziemiankach Z kolei lewica postkomunistyczna kojarzy si z cwaniakami w rodzaju Ireneusza Sekuy czy innych nomenklaturowych biznesmenw, z uwaszczaniem si na majtku spoecznym, z przodownictwem w goszeniu neoliberalnych hase, nie za z obron praw pracowniczych czy inicjatywami na rzecz przeamywania barier utrudniajcych awans spoeczny. W Polsce zanika tradycja lewicy PPSowskiej konsekwentnie socjalnej, bronicej interesw wiata pracy i wszelkich wykluczonych. Etos tej lewicy zosta albo zapomniany, albo wrcz brutalnie zniszczony przez facetw z partii, na bazie ktrej powstao SLD. Wracajc do kwestii naszych identyfikacji pluralizm w pewnej mierze pozosta i uniemoliwia bardziej jednoznaczne klasyfikacje. Jeli propagujemy spdzielczo, to zarwno jej nurt wywodzcy si z lewicy, ale take spdzielczo wielkopolsk, ktra bya momentami wrcz prawicujca w istocie bowiem oba te nurty bazoway na tych samych mechanizmach i zmierzay do tego samego celu, jakim byo wyzwolenie konsumentw spod dyktatu rynku i kapitau prywatnego, mimo i uyway innej terminologii. Gdybymy okrelili si jako lewica, na pewno trudniej byoby nam pisa choby o takim zasuonym dziaaczu spdzielczym, jak ks. Stanisaw Adamski, ktry z lewic nie mia nic wsplnego, a wrcz zdarzao mu si z ni mocno spiera na forum

Pisanie do gazety obywatelskiej doskonale uzupenia si z akcjami bezporednimi, pikietami i demonstracjami. 1. Wraz z Greenpeace i Zielonym Mazowszem podczas akcji Pocig dla Rospudy 2. Ze stowarzyszeniem Primum Non Nocere i Now Lewic w obronie praw pacjentw pod Paacem Prezydenckim 3. Z Modymi Socjalistami przed Uniwersytetem dzkim protestujc przeciwko doktoratowi honoris causa dla Margaret Thatcher Na zdjciach m.in. Micha Sobczyk, Remigiusz Okraska, dr Adam Sandauer, Krzysztof Talarek, Karolina Skolimowska, Agnieszka Sowaa-Kozowska, Przemek Staczak, Magdalena Doliwa-Grska

16
parlamentu. Takich postaci czy doktryn jest wicej wemy choby komunitaryzm, bardzo ciekaw propozycj ideow, rwnie wymykajc si podziaowi na lewic i prawic, syntetyzujc najlepsze aspekty myli liberalnej, socjalnej i konserwatywnej. Podobnie jest z ekologi, rozumian jako dbao o dobro wsplne, o same podstawy ludzkiego ycia. Spr na temat jej barw ideowych toczy si od dziesicioleci w samym ruchu ekologicznym i nie doprowadzi jak dotd do adnej zadowalajcej konkluzji. Nie moemy wic z czystym sumieniem powiedzie, e gdybymy si nazwali lewic, to moglibymy robi dalej to, co robimy, bez poczucia pewnego dyskomfortu. Jestemy po prostu pismem prospoecznym: przeciwnym zarwno liberalizmowi gospodarczemu, jak i liberalizmowi jako sposobowi mylenia o wiecie w kategoriach indywidualistycznych, a nie wsplnotowych przy czym oczywicie szanujemy i cenimy te zdobycze liberalizmu, ktre okazay si korzystne dla spoeczestw, czyli np. prawa polityczne czy swobody jednostkowe. Niezmiernie wane s dla nas take ideay demokratyczne, bo mona by prospoecznym w rny sposb, take autorytarny. Te okrelniki nie s do koca precyzyjne, ale nie znajduj lepszych na gruncie dzisiejszego jzyka polskiego. No i jeszcze jedno warto podkreli w tym kontekcie: mniej nas interesuj sowa i definicje, bardziej natomiast czyny, postawy, konkretne rozwizania itp. Nie jestemy kolekcjonerami czy badaczami etykietek i sloganw, lecz publicystami obywatelskimi i aktywistami spoecznymi i z tej perspektywy oceniamy rzeczywisto. To, jakim kto wymachuje sztandarem, nie jest kluczowe. Co z tego, e Zbigniew Romaszewski to prawica a Ryszard Kalisz to lewica, skoro to ten pierwszy ma nie tylko demokratyczn, antytotalitarn pikn przeszo, ale w dodatku po roku 1989 konsekwentnie wspiera rozwizania prosocjalne, za ten drugi ma na koncie udzia w podejmowaniu wielu decyzji antyspoecznych Jakie dugofalowe cele przed sob stawiacie? Chcecie zainspirowa powstanie masowego ruchu spoecznego, przeksztaci si w inicjatyw polityczn, a moe marzy Wam si wychowanie nowych elit, ktre rozpoczn marsz przez instytucje? R. O.: Moja diagnoza moe mylna, zbyt czarno widzca realia jest taka, e mamy w Polsce do czynienia ze swego rodzaju pustyni spoeczn. Nie istnieje zatem na tyle komfortowa sytuacja, eby w sposb swobodny wybiera najbardziej nam odpowiadajce metody dziaania. Tutaj wiele rzeczy trzeba zbudowa od zera bd odgruzowa z totalnej ruiny. Trudno powiedzie, ktra z metod okae si najbardziej przyblia osignicie celu. Co natomiast miaoby nim by? Mwic najoglniej, byaby to odbudowa spoeczestwa obywatelskiego z prawdziwego zdarzenia: aktywnego, nie czekajcego na zmiowanie ani na aden cud,

Ryszard Dbrowski, autor postaci Likwidatora, goci na naszych amach z cyklem komiksowym Redaktor Szwdak

17
tylko biorcego sprawy w swoje rce. Oczywicie sama aktywno to za mao aktywny spoecznie by te Ku-Klux-Klan i w adnej mierze nie jest to model do naladowania; niech lepiej spoeczestwo bdzie bierne, niby miao by aktywne w taki szaleczy sposb. Gdy jednak odrzucimy skrajnoci, problem wyglda tak, e jeli ludzie nie naucz si dziaa na jakichkolwiek polach, to tym bardziej nie bd dziaa w imi szczytnych ideaw, godnych wcielania w ycie. Spoeczestwo biernych jednostek nie jest w stanie wygenerowa niczego poza dzikimi wybuchami buntu w sytuacjach ekstremalnych. Kilka lat temu napisaem w jednym z tekstw, e w kraju takim jak Polska powinnimy kibicowa prawie kadej formie aktywnoci spoecznej. Powinnimy si cieszy i z Rodziny Radia Maryja, i z ruchw feministycznych, a nawet z ludzi dziaajcych w Modych Demokratach, jeli tylko robi to z pobudek ideowych, a nie koniunkturalnych. Niezbdnym punktem wyjcia do wszelkich zmian na lepsze musi by samo rozbudzenie zaangaowania spoecznego. Wspomniaem o PPS-ie, ale jeszcze ciekawszy jest ten nurt w onie polskiej lewicy, ktry istnia obok PPS-u, bdcego jednak lewic partyjn. Bya to lewica kulturowa, w znaczeniu zupenie innym, ni dzi rozumie si pod tym okreleniem. Formacja ta, ktr wietnie opisa Andrzej Mencwel w swym Etosie lewicy i innych esejach, nie zrzeszaa si w postaci partyjnej i nie zamierzaa przej wadzy; bya to lewica, ktra chciaa nauczy ludzi dziaa nie wyzwala ich, lecz zachci do samodzielnej emancypacji. 105 lat temu

Obywatel to zjawisko charakterystyczne i znamienne w rzeczywistoci medialnej III Rzeczpospolitej. Charakterystyczne bo jego pozycja obrazuje obecn sytuacj tych wartoci i idei, ktre trzydzieci lat temu zrodziy krain Solidarnoci i zawadny umysami milionw ludzi nie tylko w Polsce, przyczyniajc si do historycznych przemian o niekwestionowanym znaczeniu; zostay one zepchnite na margines spoecznej, kulturowej i politycznej rzeczywistoci, tak samo jak wikszo ich wiernych nosicieli. Mieszkacy Polski i wiata nazywanego zachodnim zachysnli si wartociami ekonomicznymi i pragmatycznymi, zapominajc o tym, e one same, bez udziau norm moralnych i spoecznych, poprowadz wspczesne spoeczestwa na manowce. rodowisko Obywatela stara si, w miar istniejcych moliwoci, przywrci swoim czytelnikom pami o tych konserwatywno-labourzystowskich wartociach i ideach, rozbudzajc w nich wiar w moliwoci ich urzeczywistnienia. W jego trudnych usiowaniach znajduj marzenia o rozwoju alternatywnego mylenia, ktrymi karmilimy si przez dziesiciolecia bez-alternatywnej rzeczywistoci komunistycznej Polski, i ktre nie znalazy warunkw realizacji w Polsce nazywajcej siebie suwerenn czy niepodleg. O wyjtkowym znaczeniu moliwoci takiego mylenia i mwienia przekonaa si milczca Polska w ostatnich miesicach I jeszcze nieraz si przekona.
dr hab. Wodzimierz Pakw socjolog, docent w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, dziaacz opozycji demokratycznej i ekspert zwizkowy

18
1 2

1. Panel dyskusyjny podczas Festiwalu Obywatela w 2006 r. Na zdjciu Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Zybaa, Jacek Zychowicz 2. Pikieta z okazji otwarcia autostrady A2 w Strykowie Rafa Grski wrcza premierowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi petycj w sprawie zmiany polityki transportowej

Dziaania na rzecz samorzdnoci pracowniczej obywatelski lobbing w Senacie RP podczas posiedzenia Komisji Praw Czowieka i Praworzdnoci. Tyem po lewej senator Zbigniew Romaszewski (czonek Rady Honorowej Obywatela), na lewo od niego Piotr Ciompa, Rafa Grski i Micha Stpie

w Warszawie powsta Zwizek Towarzystw Samopomocy Spoecznej nieformalne rodowisko, ktre byo zaczynem przernych inicjatyw. Zachcao do zaangaowania spoecznego, bez adnego nacisku na to, e naley mie na ustach lewicowe hasa; uczyo na pocztku samego wyrwania si z biernoci. Tworzyy je niemal wycznie osoby o pogldach lewicowych czy lewicujcych, jednak mwic o sobie nie uywali oni sowa lewica. To z takiego rodowiska i takiego klimatu wyrosa najbardziej prna cz polskiej spdzielczoci, nowoczesna pomoc spoeczna i praca socjalna, mnstwo znakomitych projektw

emancypacyjnych i reformatorskich, czy takie heroiczne postawy, jak mczeska mier Janusza Korczaka i obeszy si te wielkie dziea bez epatowania lewicowoci. Swoje cele formuujemy troch podobnie: dopki ludzie nie upomn si o swoje prawa, nie zaczn dziaa na rzecz wasnych interesw, to tym bardziej nie zrealizuj jakichkolwiek sensownych celw spoecznych. Ideaw demokratycznych i egalitarnych po prostu nie da si urzeczywistni bez zakorzenienia ich w silnym ruchu spoecznym i w setkach autentycznych inicjatyw.

19
Naley zatem ograniczy si do aktywizowania spoeczestwa i czeka, a przyniesie to owoce? R. O.: To oczywicie za mao jest to jednak pierwszy i niezbdny krok do autentycznej zmiany. Uwaam, e drg do celu jest wiele, natomiast on sam tak odlegy, e warto prbowa rnych z nich. Poza tym, dziaajc spoecznie zawsze trzeba pamita, e nie jestemy sami: nawet jeli si z adn inn nie utosamiamy w stu procentach, to w podobnym kierunku zmierza wiele inicjatyw, dlatego nie musimy robi wszystkiego, bo kto inny bdzie robi rzeczy odmienne. Niemniej jednak nie potrafi w tym momencie odpowiedzie na pytanie o to, ktr drog my powinnimy ostatecznie wybra, dlatego staramy si robi wiele rzeczy po trochu, poczwszy od dziaalnoci formacyjnej (pismo, ksiki), a po prowadzenie kampanii spoecznych przy Obywatelu funkcjonuj bowiem rne inicjatywy, ktre nie polegaj na pisaniu czy mwieniu, lecz na wprowadzaniu okrelonych rozwiza w ycie. S natomiast te i takie metody, ktre zawsze odrzucalimy, gdy wydaway nam si albo nieskuteczne, albo sprzeczne z naszym wiatopogldem, albo po prostu niedostosowane do personalnych preferencji. Dlatego e co wielokrotnie podkrelaem, ale warto powiedzie to jeszcze raz nie chcemy stawia si w pozycji mczennikw, ktrzy cierpi za miliony. To, co robimy, traktujemy jako sub spoeczn, ale zarazem pewnego rodzaju yciow przygod, dlatego te sigamy po takie narzdzia, ktre nam odpowiadaj. Po takie metody, jak start w wyborach, czy w ogle wchodzenie w arterie systemu biurokratyczno-politycznego, nie sigalimy i pewnie siga nie bdziemy. Nasze sposoby dziaania s dostosowane do nas i jest to, jak sdz, znak firmowy, odrniajcy Obywatela od wielu innych rodowisk, ktre czsto sigay po formy, w ktrych ludzie nie czuli si dobrze, natomiast mieli je wbite do gowy jako suszne czy efektywne. Doskonale wida to na przykadzie radykalnych rodowisk lewicowych, ktre czsto zaczynaj od tworzenia partii czy choby grupy inicjatywnej ugrupowania politycznego. Jest ich garstka, nie maj adnych rodkw, tymczasem zamiast prbowa dziaa na polach, gdzie ze swoim potencjaem mogliby cokolwiek osign, ju na wstpie

rodowisko Obywatela i wydawany przez nie magazyn zajmuj wyjtkow pozycj w polskim yciu publicznym. Mona wymieni wiele powodw; godna podziwu erudycja i pracowito caego zespou, wysoki poziom merytoryczny i wydawniczy, odwaga w podejmowaniu tematw nowych i trudnych. Obywatel nie mieci si w adnej szufladce i jest to jego najwiksz zalet. Na amach pisma publikuj ludzie o rnych pogldach. Obywatel wci szuka, jest wolny i autentyczny, i co najwaniejsze rzetelny. Naszym zdaniem jest to najwaniejsze rodowisko opiniotwrcze, chocia nikt nie odway si oficjalnie tego przyzna.
Joanna i Andrzej Gwiazdowie wspzaoyciele Wolnych Zwizkw Zawodowych Wybrzea, legendarni liderzy Pierwszej Solidarnoci

sigaj po narzdzie zupenie niedostosowane do ich specyfiki i moliwoci. Wic tworz parti, ktra nie startuje w wyborach i nie ma adnego poparcia spoecznego efekt jest groteskowy. A co sdzisz o prbach zmiany jzyka gwnego nurtu dyskursu publicznego i marszu przez instytucje? Tak metod proponuje np. Krytyka Polityczna. R. O.: Metody powinny by cho elementarnie spjne z wymow ideow celu, do ktrego si dy. Andrzej Smosarski z Lewicowej Alternatywy, znany te z amw Obywatela, napisa kiedy bardzo trafnie, e Krytyka Polityczna reprezentuje takie same metody i sposb mylenia o wiecie, jak Klub Zachowawczo-Monarchistyczny maa, wyizolowana elita chce robi co ponad gowami spoeczestwa i bez pytania go, co w ogle sdzi o tych dobrych pomysach. Prby wpywania

20
na legislacj czy na idee krce na uniwersytetach i w mediach s same w sobie sensowne, natomiast staj si problemem, gdy s jedynym czy gwnym sposobem dziaania w celu osignicia zmian w duchu prospoecznym i demokratycznym. Wydaje mi si, e tego typu metody powinny stanowi zwieczenie procesu oddolnego: jeli po ilu latach rozwoju ruch spoeczny ma ju solidne fundamenty, moe sobie pozwoli na to, eby wej w instytucje czy bra udzia w wielkiej polityce, nie powinno si natomiast od tego zaczyna. Poza tym, niektre metody raczej posuguj si nami, ni my nimi. Marsz przez instytucje koczy si czsto tak, e jest si przez te instytucje wchanianym, robi w nich personaln karier, natomiast nic z tego nie wynika dla sprawy, ktrej ordownikiem faktycznie bd rzekomo si byo. Warto przypomnie, e wspomniana strategia pojawia si w tzw. pokoleniu 68, czyli wrd Nowej Lewicy, ktra chciaa w ten sposb zmienia wiat. Mamy ju za sob kilkadziesit lat takiego marszu, instytucje rzeczywicie zostay obsadzone nowymi ludmi, tylko tak si jako stao, e w tym czasie cay system spoeczno-ekonomiczny zmieni si na duo gorszy z egalitarnego i demokratycznego punktu widzenia. Maszerowanie okazao si zatem niezbyt skuteczne w wymiarze oglnospoecznym, natomiast z pewnoci byo skuteczne w wymiarze indywidualnym, gdy bez wtpienia milej jest bra pensj wysoko postawionego urzdnika czy zrobi karier medialnego pracownika akademickiego. Tyle, e nie o to w tym wszystkim chodzi. W przypadku Krytyki Politycznej zamys chyba od pocztku by taki, aby adresowa swj przekaz w zasadzie wycznie do modych rodowisk uniwersyteckich czy inteligenckich, w przekonaniu, e ci ludzie za kilka czy kilkanacie lat bd nadawa ton debacie publicznej, pracujc choby w mediach masowych. R. O.: By moe jestem czowiekiem maej wiary, ale nie wierz w to, e kiedy dziki napywowi kadr uformowanych przez Krytyk TVN czy Wyborcza stan si bardziej refleksyjne np. w sprawach ekonomicznych i zaczn promowa rozwizania prospoeczne. Byoby to przecie w oczywisty sposb sprzeczne z podstawowymi interesami wacicieli tych mediw. Dziecinad jest oczekiwanie, e jeli owe media dziesi razy poka Sierakowskiego zamiast Balcerowicza, to odejdziemy od drapienego kapitalizmu w kierunku np. modelu szwedzkiego. Mniejsza jednak o Krytyk, gdy jest to problem szerszy i starszy. Owszem, mona wej w instytucje takie, jak np. uniwersytety, pytanie tylko, czy za pomoc grup, do ktrych si trafia za ich porednictwem, mona zmienia wiat. Nie znam odpowiedzi, natomiast mam spore wtpliwoci. Co z tego, e zamiast 30 lewicowych profesorw bdzie ich w Polsce 130? To cigle grupka formujca kolejn grupk, i to w bardzo zamknitym, elitarnym rodowisku, ktre czasami ma jaki wpyw na rzeczywisto, lecz zwykle w sposb, ktry nie wyzwala oddolnej, spoecznej energii i niezbyt suy ideaom demokratycznym. W krajach przodujcych pod wzgldem egalitaryzmu, demokracji i jakoci ycia, zdobycze tego rodzaju nie wziy si z uniwersyteckich seminariw, lecz wyrosy przede wszystkim z walk spoecznych, z masowych inicjatyw politycznych, z nacisku zwizkw zawodowych, z tysicy inicjatyw. Co oczywicie nie znaczy, e niepotrzebne s mdre ksiki, debaty, idee, e mamy si bawi w dziecinny antyintelektualizm i w jaowy kult aktywnoci, przeciwstawianej gadaniu. Chodzi o proporcje to nie ogon ma merda psem, lecz pies ogonem. Intelektualici lewicowi, wyznajcy idee egalitarne, powinni wspiera lud, omiela go, prbowa wyjania rozmaite zjawiska i mechanizmy, nie za by zarozumiaymi przewodnikami stada, a tym bardziej inynierami spoecznymi, ktrzy przykrawaj wiat wedle rodowiskowych wyobrae o tym, jak powinien on wyglda. Istnieje tutaj jeszcze jedno ryzyko moe sta si to, co w Ameryce i krajach zachodnioeuropejskich, gdzie lewica kojarzy si dzi gwnie z dobrze zarabiajcymi gogusiami z uniwersytetw, ktrzy wymdrzaj si na kady temat, bryluj w mediach, a jednoczenie kompletnie nie rozumiej zwykych ludzi i ich potrzeb, niekoniecznie zajmujc si tym, co spoeczestwo najbardziej trapi. Taki scenariusz jest na rk gospodarczym liberaom. Wrmy do samej gazety. Na przestrzeni lat zmieniay si hasa na Waszych sztandarach. Przez dugi czas byo to m.in. Za nasze pogldy nie daj nagrd, teraz Dla dobra

Obywatel osoba ludzka o zagwarantowanej przez wsplnot obywatelsk integralnoci moralnej, psychicznej i fizycznej oraz zapewniajca tak integralno innym czonkom wsplnoty wyrs na trupach ofiar libertyskiej propagandy. Wyzwolony z poddastwa zwyrodniaym wadcom Europy koca XVIII w., obywatel zgotowa blinim dyktatur bdc do dzi marzeniem lewackich fanatykw. Nasz Obywatel, zakorzeniony w zbonym dziele polskiej inteligencji, wiedzie lud na barykady pod sztandarem wolnoci w prawdzie. En avant citoyens!
Wysyka paczek, listw, prenumerat, klejenie tysicy znaczkw, wypisywanie przekazw pocztowych, stawianie niezliczonej iloci piecztek, setki godzin nad tabelkami Excela to realia zaplecza biurowego organizacji. Na zdjciach: Ola Bogusiak, Konrad Malec, Justyna Sujka, Agnieszka Grczyska, Micha Stpie

dr Zbigniew Haat lekarz epidemiolog, dziaacz na rzecz zdrowia publicznego i praw konsumentw, przez wiele lat Gwny Inspektor Sanitarny

22
wsplnego. Syszy si czasem gosy, e dawny Obywatel mia wikszy pazur. R. O.: Trzeba bra pod uwag czynnik biograficzny jestemy o dziesi lat starsi ni u pocztkw pisma, co niewtpliwie ma wpyw na sposb, w jaki formuujemy swoje opinie. Natomiast jeli wczytamy si w poszczeglne artykuy z biecych numerw pisma, to odnajdziemy w nich idee, ktre radykalnie uderzaj w same podstawy obecnego porzdku spoeczno-ekonomicznego. Jeli za radykalne uznamy np. grupy polityczne czy gazety, ktre gosz: precz z kapitalizmem!, natychmiast znacjonalizowa wszystkie przedsibiorstwa!, to tego rodzaju radykalizm uwaam za bezproduktywny. Nie jest bowiem adn sztuk wyj i krzycze, e istniejcy system jest niesprawiedliwy i zbudowany na wyzysku sztuk jest zaproponowanie realnej i dobrze uargumentowanej alternatywy. W tym sensie mam wrcz poczucie, e jestemy dzi znacznie bardziej wywrotowi ni gdy zakadalimy pismo, jako e staramy si dociera do korzeni zjawisk, nie za lizga po ich powierzchni z zarozumiaym poczuciem moralnej susznoci, ktra mao kogo interesuje. Tam, gdzie dawniej si oburzalimy i pouczalimy, dzisiaj pokazujemy twarde fakty, liczby, konkretne przykady itp. Mwilimy ju o zmianach, teraz opowiedz o tym, co pozostaje niezmiennym wyrnikiem tosamoci pisma. Co takiego, twoim zdaniem, odrnia Obywatela, a Wasz propozycj wiatopogldow od innych obecnych na rynku idei? R. O.: Od pocztku istnienia pisma bardzo konsekwentnie akcentujemy rol dziaa oddolnych oraz zaangaowania w ycie publiczne. Przez lata dowiedlimy, e nie s to dla nas puste slogany pokazywalimy pole do partycypacji spoecznej w przernych wymiarach ycia zbiorowego, poczwszy od planowania przestrzennego, a na produkcji przemysowej koczc. Drugim wanym wyrnikiem jest nasza opcja prospoeczna zawsze twardo opowiadalimy si za rozwizaniami prosocjalnymi i nigdy nie zgadzalimy si na ustpstwa w tej dziedzinie. Nastpnym wyrnikiem jest to, i czerpic wzorce take z zagranicy, jednoczenie bardzo mocno sigamy po polskie tradycje, pokazujemy zakorzenienie naszych ideaw w tutejszym gruncie: to, e nie wyczytalimy ich u aktualnie modnego filozofa amerykaskiego czy politologa francuskiego. Kolejn rzecz, ktr warto podkreli, jest rzadko spotykane w Polsce poczenie wtkw prospoecznych z patriotycznymi; przyjmujemy, w lad za tradycyjn polsk lewic, e chleb oraz niepodlego i wolno s nierozdzielne. Nie jestemy zafiksowani na polskoci na przykad jako jedni z pierwszych w Polsce promowalimy ponadnarodowy ruch antyglobalistyczny jednak w rozsdnie pojtym patriotyzmie czy pastwie narodowym widzimy warto, a take potencja w walce z globaln biznesow oligarchi oraz z krajowymi nierwnociami spoecznymi i wyzyskiem. Bardzo wane i take okrelajce nasz tosamo jest siganie po wtki ekologiczne, czego prasa pozaekologiczna nie robi prawie wcale, a jeli ju, to lizgajc si po temacie w rytmie najnowszych md. Wreszcie, wyrnia nas zdecydowane podkrelanie roli partycypacji obywateli w sferze ekonomicznej nie zadowalamy si jedynie demokracj polityczn, lecz uwaamy, e cz wolnoci i godnoci czowieka realizuje si za porednictwem pracy i e w dziedzinie jej

Nie musimy si zgadza, musimy myle i wymienia pogldy. Dla wymiany pogldw zostaa w naszej rzeczywistoci bardzo okrojona przestrze medialna. Obywatel to wanie fragment tej wolnej przestrzeni, miejsce, gdzie nie ulegajc poprawnoci, modom czy partykularnym interesom rnych lobby moemy wymienia nasze autentyczne pogldy. Chwaa mu za to.
Zbigniew Romaszewski dziaacz Komitetu Obrony Robotnikw, wsptwrca podziemnego Radia Solidarno, po roku 1989 senator wszystkich kadencji

23
1

Prowadzona przez nas audycja Czy masz wiadomo? w Studenckim Radiu ak Politechniki dzkiej nagania przede wszystkim lokalne problemy, jednak zawsze stara si pokaza je w szerszym kontekcie cywilizacyjnym. Audycja jest nagrywana i udostpniana w postaci plikw mp3 na stronie: www.czymaszswiadomosc.pl

1. Od lewej: Micha Sobczyk, Tomasz Papszun wieloletni realizator audycji i wolontariusz stowarzyszenia oraz Szymon Surmacz 2. Konrad Malec i go audycji Sylvie Derdacki z Fundacji Europejskie Centrum Ziemi

Obywatel to nieustajca akwizycja idei. Targi, festiwale, wystawy, zloty Jestemy wszdzie, nawet tam, gdzie nas nie prosz

25
wykonywania rwnie naley dba o autonomi i aktywny udzia ludzi w ksztatowaniu istniejcych stosunkw. Poza tym udzia spoeczestwa we wasnoci poprzez spdzielczo, akcjonariat pracowniczy, oddolnie kontrolowane podmioty pastwowe czy komunalne to nie tylko realne poszerzanie zakresu wolnoci i demokracji, ale te mono realizowania ideaw egalitarnych z ominiciem puapek, ktre skompromitoway stare, sowieckie i PRL-owskie pomysy na przezwycianie wad kapitalizmu. Chyba nie ma w Polsce drugiego czasopisma, ktre konsekwentnie akcentowaoby wszystkie powysze kwestie. Wasze pismo jest do trudne, ju choby ze wzgldu na objto, ale przede wszystkim poruszane tematy. Do kogo, w pierwszym rzdzie, je adresujecie? R. O.: Obywatel cay czas nie jest pismem naszych marze. Tworzony jest w warunkach raczej wariackich i urgajcych godnoci ludzkiej [miech]. Dlatego te ostateczny efekt nie zawsze jest taki, jak bymy chcieli. Oczywicie staramy si o komunikatywno, ale te nie chcemy by pismem epatujcym prostymi hasami. Staramy si nie popada w akademicki bekot i tworzenie kilkupitrowych konstrukcji intelektualnych, ale te nie zamierzamy naszych czytelnikw mami zbyt uproszczonymi rozwizaniami skomplikowanych problemw. Nie opowiadamy ludziom bajek, lecz staramy si pokazywa blaski i cienie rnych recept na spoeczne bolczki. Obecna formua pisma wynika rwnie z szacunku dla czytelnikw nie po to robimy obywatelskie czasopismo, eby traktowa odbiorcw jak

Bardzo pozytywnie oceniam Obywatela. To jedno z niewielu pism, ktre rzetelnie przedstawiaj sytuacj w Polsce.
Marian Zagrny dziaacz Pierwszej Solidarnoci, obroca interesw polskiej wsi, organizator rolniczych protestw

durniw, ktrzy nic nie rozumiej, wszystko musz mie podane na tacy i nie potrafi skorzysta ze sownika czy Internetu. Jest w tym rwnie nasza osobista niezgoda na tabloidyzacj prasy mam do gazet i portali, w ktrych artykuy s coraz krtsze, natomiast coraz wicej w nich banaw i sloganw; gdzie trwa nieustanny potok sw (komentatorzy piszcy po dwa teksty dziennie, na kady temat), ktre niczego nie tumacz. Jest te drugi, bardzo elitarny nurt, ktry zakada, e aby si czego dowiedzie, naley przeczyta co najmniej 400-stronicow ksik, ktra ma 800 przypisw. Chyba nie musz dodawa, e dystansujemy si take wobec takiego podejcia. Staramy si to jako wyporodkowa nie by prymitywnymi propagandystami, ale te nie tworzy pisma przeznaczonego jedynie dla wybranych, bardzo zaawansowanych intelektualnie czytelnikw. Raz wychodzi to lepiej, raz gorzej jak wspomniaem, tworzymy pismo w warunkach niezbyt komfortowych, wic nie zawsze efekt jest bez zarzutu. Trudno w sposb cisy okreli og naszych odbiorcw. S to bez wtpienia osoby majce pogldy prospoeczne, pozytywnie nastawione do rnych form ograniczania dzikiego wolnego rynku. S to te ludzie odwoujcy si raczej do etosu Pierwszej Solidarnoci, ni do Gierka czy to ze wzgldw biograficznych, czy z uwagi na racje moralne. Na paszczynie bardziej oglnej mona powiedzie, e s to osoby ciekawe wiata, w najlepszym znaczeniu tego terminu nie kolekcjonerzy ciekawostek, lecz ci, ktrzy nie poprzestaj na prostych odpowiedziach, serwowanych przez due media czy funkcjonujcych w popularnym obiegu kulturowym. eby czyta Obywatela i z nim sympatyzowa, trzeba czasami mocno zmieni swoje wyobraenia na temat

26

Piotr Ciompa prowadzi szkolenie dla czonkw rad pracownikw

wiata czsto naruszamy powszechnie przyjte pewniki, dotyczce choby systemu gospodarczego czy gwnych trendw kulturowych. Ludzie, ktrzy chc obcowa z takimi treciami i wydaj na to wasne, nierzadko ciko zarobione pienidze, musz by zdolni do rewizji swoich pogldw, do pewnej odwagi intelektualnej. S wrd nich przedstawiciele rozmaitych grup spoecznych przykadowo, jednego z ostatnich numerw gratulowali nam m.in. prof. Tadeusz Kowalik, nalecy do najbardziej renomowanych polskich ekonomistw, lecz take jeden z naszych wiernych czytelnikw, ktry jest zwykym pracownikiem fizycznym w Hucie Katowice. Unikaln cech pisma jest skala dobrowolnego, nieodpatnego zaangaowania czytelnikw w jego tworzenie. R. O.: To prawda. Nie mamy zawodowych autorw, ktrzy wedle zapotrzebowania redakcji pisz na kady temat, jak to si czsto dzieje w prasie popularnej. Nasz kwartalnik powstaje w znacznej

mierze siami amatorw, w najlepszym tego sowa znaczeniu publikuj u nas ludzie, ktrzy z niekomercyjnych i niezawodowych pobudek zainteresowali si jakim tematem i chc podzieli si informacjami i przemyleniami. Do Obywatela pisz take osoby, ktre zajmujc si zawodowo dan specjalnoci, maj w sobie yk popularyzatorsk i spoecznikowsk, np. naukowcy, ktrzy nie chc zamyka si w akademickim getcie i zamieszcza teksty jedynie w publikacjach czytanych wycznie przez ich kolegw i koleanki po fachu. Piszcy dla nas s szczerymi demokratami, w tym sensie, e uwaaj, i skoro tematy z ich specjalnoci maj wane znaczenie dla ogu, nie mona poprzesta na dyskutowaniu ich w niewielkich grupach, lecz naley pozyskiwa sojusznikw dla rozwiza optymalnych spoecznie. I to jest chyba kolejny wany wyrnik Obywatela spord innych czasopism. Ludzi zgaszajcych si do nas z rnymi problemami zawsze zachcamy, by sprbowali je opisa, bez czekania, a kto zrobi to za nich. Ma dla mnie duo wiksz warto, gdy np. pracownik

27

Cezary Michalski, Ryszard Bugaj i Piotr Ikonowicz podczas zorganizowanej przez nas debaty Od okrgego stou do kryzysu finansowego, stycze 2009 r.

Stray Ochrony Kolei pisze dla nas artyku o tym, co zego dzieje si w tej formacji, ni gdybymy zapacili za to jakiemu dziennikarzowi, ktry przedwczoraj pisa o przemyle drobiarskim, wczoraj o problemach administracji publicznej, a dzisiaj dosta zlecenie na tekst o subach zabezpieczajcych tereny kolejowe. Zawodowiec mgby profesjonalnie rozpozna problem i napisa niezy tekst, ale bdzie to dla niego zaledwie jeden z wielu tematw, z ktrym si w aden sposb nie utosami. Gdy za sami czytelnicy sigaj po piro, a efekt kocowy jest choby za cen naszych poprawek zadowalajcy, wwczas jest to dla mnie jako redaktora pisma o nazwie Obywatel sto razy bardziej satysfakcjonujce. Na stronie internetowej Obywatela czsto piszecie o rodowisku skupionym wok pisma. R. O.: Utrzymujemy bezporedni kontakt z wieloma naszymi autorami czy staymi czytelnikami. Poza wydawaniem Obywatela podejmujemy

innego rodzaju dziaania, ktre przycigaj ludzi by moe nie zainteresowanych wspprac przy samej gazecie. Wspieramy rne inicjatywy, kiedy indziej za inni doceniaj to, co robimy i wspieraj nas. W ten sposb powstaje co, co nazywamy rodowiskiem: grono ludzi wyznajcych podobne ideay, cho niekoniecznie identyczne czy w takich samych proporcjach, ktrzy pomagaj wsptworzy pismo i wszystko, co si wok niego dzieje. Przez te dziesi lat przewino si naprawd mnstwo osb, ktre utosamiy si z Obywatelem i na miar moliwoci dooyy do niego swoj cegiek nie tylko piszc czy tumaczc dla nas teksty, ale np. pomagajc w ilustrowaniu pisma, przygotowywaniu go do druku, zaatwianiu spraw urzdowych, wysyce do prenumeratorw, kolportau, polecajc Obywatela znajomym, zwracajc uwag na tematy warte opisania, organizujc nasze imprezy itp. Do tego dochodz osoby, ktre wspieraj finansowo nasz fundusz wydawniczy, wpacajc darowizny czy przeznaczajc dla nas 1% swojego podatku. Jestemy im wszystkim bardzo wdziczni bez

28
nich Obywatela po prostu by nie byo lub funkcjonowaby w prni spoecznej, a to nie miaoby sensu, bo mamy oprcz tworzenia pisma wiele innych zaj i pomysw na ycie. Poza poczuciem, e bierze si udzia w promocji idei, ktre si wyznaje, nie mamy adnych moliwoci gratyfikacji czy uhonorowania tych osb. Tak wic ludzie, ktrzy s z nami, na pewno nie czyni tego z pobudek koniunkturalnych na naszych pogldach nie mona ani zarabia, ani robi kariery czy zdobywa popularnoci. Utosamienie si z Obywatelem i firmowanie swoim nazwiskiem jego dziaa wymaga wrcz pewnej odwagi cywilnej dziaamy w wiecie, dla ktrego pono nie ma alternatywy. Co, z perspektywy pidziesiciu numerw pisma i 10 lat jego edycji, uznajesz za osignicia warte odnotowania? Masz poczucie, e udao Wam si cho troch poszerzy zakres debaty publicznej, odkama jakie pojcia, a moe zainspirowa konkretne obywatelskie dziaania? R. O.: Wiem, e moe to zabrzmie z lekka narcystycznie, a zarazem mao efektownie, ale dla mnie najwikszym sukcesem jest samo wydawanie pisma przez tak dugi czas, cho nie jest to oczywicie cel sam w sobie. Nieprzerwan i regularn edycj niezalenego pisma przez dekad bez wielkiego zaplecza instytucjonalnego, bogatych sponsorw, ale te bez goszenia treci, ktre s mile widziane trzeba nazwa sukcesem, zwaszcza e mam nienajlepsze zdanie o zdolnoci Polakw do dugofalowych, konsekwentnych wysikw. Natomiast wydawanie przez 10 lat pisma na niezym poziomie, mimo i bazujcego na pracy spoecznej, ktremu udaje si przyciga prestiowych lub fachowych autorw i ktre jest chwalone przez ludzi znajcych si na tego rodzaju tematyce, a take na warsztacie prasowym warte jest odnotowania po dwakro. Trudno powiedzie, e jest to sukces spektakularny dziki nam nie dokonaa si adna epokowa zmiana. Oczywicie zawsze chciaoby si wicej, natomiast wydaje mi si, e i tak osignlimy duo wicej, ni zakadalimy w momencie tworzenia Obywatela. Jak ju wspominaem, pocztki byy mao heroiczne. To by troch eksperyment, rzucanie si na gbok wod bez pewnoci, czy lada moment si nie utopimy. Oczywicie w wielu konkretnych sprawach udao nam si osign bardziej wymierne efekty. Udao si np. stworzy przy pimie inicjatywy, ktre zrobiy sporo dobrego choby Centrum Wspierania Rad Pracownikw, ktre jest jedyn tego rodzaju instytucj w Polsce. Ci ludzie czsto nam dzikowali, gdy nikt inny nie zainteresowa si ich losem, nie stara si pozna i nagoni tych problemw; nie mogli liczy na adne wsparcie, poza odpatn pomoc prawnikw. Tego typu rodowisk byo wicej, co patrzc wstecz cieszy i satysfakcjonuje. Powodem do dumy jest dla mnie rwnie to, e wydrukowalimy mnstwo tekstw, ktrych w Polsce nikt inny pewnie by nie opublikowa, a przynajmniej nie w spjnym bloku, prezentujcym caociow wizj. Gdy si zbierze te 50 numerw obok siebie, to jest to ogromna dawka wiedzy dla ludzi, ktrym nie podoba si to, co dzieje si ze wiatem; ktrzy szukaj alternatywy dla obecnego, jedynie susznego porzdku. Mam te satysfakcj, e udao si stworzy pewn propozycj ideow, zarazem radykaln i odwan, lecz nie oszoomsk. Przykadowo, jeli krytykujemy kapitalizm i neoliberalizm, to alternatywy szukamy tam, gdzie jest dobrobyt i demokracja, czyli np. w Szwecji i Finlandii, nie za na Biaorusi czy na Kubie. Jeli krytykujemy Gazet Wyborcz, to za wspieranie Balcerowicza oraz za jej istotny wkad w sformatowanie i zuboenie polskiej debaty publicznej, nie za za to, e brat Michnika by ubekiem. Jeli wyszydzamy to, e nowa lewica zajmuje si gwnie prawami gejw, to nie dlatego, e uwaamy jak prawica i homoseksualizm jest chorob, lecz poniewa s w Polsce ogromne grupy i obszary ludzi wykluczonych po stokro bardziej ni garstka, ktrej marz si luby dwch facetw i adoptowanie dzieci przez dwie paniusie. I tak dalej. Jeli popatrzymy na to, jak wyglda w Polsce sfera ideologii, zarwno tej gwnonurtowej, jak i rozmaitych nisz politycznych, to mam wraenie, e swoje stanowisko i postaw przemylelimy znacznie lepiej i gbiej. Pomniejszymi sukcesami s kwestie majce wymiar symboliczno-historyczny. Woylimy wiele wysiku w przypomnienie etosu Pierwszej Solidarnoci i odkamanie go nie by to bowiem tylko zryw niepodlegociowo-antykomunistyczno-bogoojczyniany, ale rwnie bunt robotniczy, bunt ludzi walczcych o godne

29
traktowanie czowieka pracy, wspomniana ju walka zarazem o chleb i wolno. Niewtpliwie sukcesem byo zorganizowanie w 2005 r. cakowicie oddolnie, za pienidze skadkowe niezalenych obchodw 25-lecia powstania Solidarnoci, w kontrze do oficjalnych uroczystoci, na ktre pastwo wyoyo miliony zotych. Przy braku jakiejkolwiek reklamy, na niezwykle udan pod wzgldem merytorycznym imprez przyszo ok. 1000 osb, za koszt jej organizacji wynis zaledwie 6 tys. z. Opublikowalimy take dwie ksiki Joanny i Andrzeja Gwiazdw ludzi przez dugi czas spychanych w niepami, mimo e w historii Polski odegrali bardzo wan i szlachetn rol. Z dziaalnoci wydawniczej w ogle jestem bardzo zadowolony szczeglnie z wydania pism spdzielczych Edwarda Abramowskiego, z reedycji ksiki Jana Gwalberta Pawlikowskiego prekursora ochrony przyrody w Polsce, czy ze zbioru artykuw ojca-zaoyciela polskiej spdzielczoci spoywcw, Romualda Mielczarskiego. Wszystkie te teksty czekay na przypomnienie 70-90 lat i gdyby nie my, to nadal byyby niedostpne dla dzisiejszych czytelnikw. Trudno mwi o spektakularnych sukcesach, gdzie byskayby flesze i wychwalano nas pod niebiosa, ale te nie dylimy do takiej popularnoci. Wybralimy inn drog, wic nasze osignicia s zupenie odmiennego rodzaju. Tworzc pismo idce pod prd obowizujcym modom, trudno zreszt oczekiwa wielkiego poklasku, splendoru i nagrd. aosni s ludzie, ktrzy chcieliby zarazem by radykaami, jak i czerpa z tego faktu finansowe czy symboliczne profity, otrzymywa wyrazy uznania, czsto czyta na swj temat pochlebne recenzje itd. Komiczni s z kolei tacy, ktrych wszyscy promuj i poklepuj po plecach, a im si wydaje lub prbuj tworzy taki mit e w jakikolwiek sposb s radykalni i zagraaj Systemowi Trzeba mie przy tym na uwadze, e stworzylimy Obywatela w okresie bardzo trudnym. Wrd okolicznoci niesprzyjajcych naszej pracy jest zarwno marazm spoeczny nasze ideay s niepopularne, gdy mwimy o czym, czego ludzie nie praktykuj na wiksz skal jak i marazm, w jakim znajduje si w Polsce debata publiczna. Jest wiele barier, ktre w ogle zamykaj dostp do niej osobom spoza ju uksztatowanych rodowisk, a poza tym te rodowiska s niesychanie hermetyczne, mocno sprofilowane i zupenie nie zainteresowane poszerzaniem czy to zakresu tematycznego podnoszonych kwestii, czy nawet jzyka opisu, ktry te jest bardzo wany. Na przykad samo mwienie o bezrobotnych jako yciowych nieudacznikach bd przypadkowych, lecz nieuniknionych ofiarach transformacji nie jest tym samym, co mwienie o nich jako o ludziach z definicji wykluczanych z systemu, bazujcego na rezerwowej armii pracy, ktr mona straszy tych, ktrzy posady maj. Gdyby ta sfera rzeczywistoci wygldaa inaczej, to by moe moglibymy zrobi wicej, szerzej sprzeda nasze idee krgom opiniotwrczym, ktre pniej mogyby wznie je na troch wyszy szczebel popularnoci. Podejrzewam, e wicej udaoby si nam osign, gdybymy byli nieco bardziej przebiegli i wyrachowani. Tym, co chyba najbardziej odrzuca mnie od wspomnianej Krytyki Politycznej, nie jest ani do infantylny i naladowczy zestaw hase i postulatw, ani nawet zblatowanie ze rodowiskami, ktre odpowiadaj za patologie Polski po roku 1989, ale przede wszystkim strategia dziaania. Mam na myli podczepianie si pod rnych VIP-w na zasadzie: pi razy zaprosimy kogo na spotkanie i pochwalimy, wic gdy on dostanie program w radiu czy telewizji, to zaprosi nas. My nawet majc moliwoci skorzystania z tego typu nieformalnych doj, czsto z nich rezygnowalimy nie chcielimy, eby kto nam co zaatwia. Jeli traktujesz swoje egalitarne ideay serio, nie chodzi o to, aby wykaza si osobistym sprytem i obrotnoci. Chodzi natomiast o to, eby zmieni system na taki, w ktrym zapraszanie rnych rodowisk do debaty na stosunkowo rwnych prawach nie bdzie wynikao z tego, e kto kogo towarzysko lubi, z kim studiowa lub pracowa w warszawce czy si komu za co odwdzicza, lecz bdzie postrzegane jako psi obowizek mediw. Natomiast zamiana jednych koterii na inne, nawet jeli majce lewicowe hasa na ustach, niczego nie zmienia w kwestii tego, i nadal obowizuje system koteryjny, niesprawiedliwy, elitarny i naznaczony wieloma barierami. Dzikuj za rozmow. d, 27 lipca 2010 r.

Jednymi z silnie rozwijanych w Obywatelu cech charakteru s wielozadaniowo i brak lku przed najtrudniejszymi wyzwaniami.
Polityczny sabota przed uroczystociami 25. rocznicy powstania Solidarnoci. Autorem hasa Zaczo si w Gdasku skoczyo w Magdalence jest Andrzej Gwiazda. Na oficjalne billboardy przenis je zesp Obywatela.

1. Konrad Malec prowadzi warsztaty dla modziey licealnej 2. Micha Sobczyk w Szypliszkach praca reportaysty w terenie

4 5

Na planie filmu Ludzie Juranda, wyreyserowanego i zrealizowanego na nasze zlecenie przez Piotra Zarbskiego (fot. 3). Najtrudniejszym wyzwaniem okazaa si nie praca w roli dwikowca (Szymon Surmacz, fot. 4) czy kaskadera, ktry w celu zrobienia zdj musia dosta si po drabinie na kilkudziesiciometrow wie (Bartosz Malinowski, fot. 5), lecz impreza integracyjna z mieszkacami Puszczy Piskiej (fot. 6).

32

Zadrukowanych Kartek
Micha Sobczyk

Fabryka

Zmienianie wiata za pomoc pira, jeli traktowa je serio, ma w sobie rwnie wiele z romantycznego buntu, co z efektywnego zarzdzania zakadem produkcyjnym.
Egzemplarz Obywatela, ktry trzymasz w rkach, to poza prac autorw tekstw efekt trudnych do wyliczenia zabiegw kilkunastoosobowego zespou, ktrych caoci nie ogarnia prawdopodobnie aden z jego czonkw (co wicej, niektrzy z nich s nieznani wikszoci pozostaych). wsppracownikw oraz pomysw nadsyanych przez czytelnikw. Z dziesitkw moliwoci naley nastpnie stworzy tak kompozycj tematw, by numer by rnorodny, nie powiela wtkw poruszanych przez nas na przestrzeni ostatnich miesicy, wpisywa si w dyskusje nad aktualnymi problemami spoecznymi liczc si jednoczenie z tym, e pewna cz materiaw ostatecznie nie powstanie bd nie bd si one nadaway do druku. Jest wic w planowaniu zawartoci kolejnych numerw zarwno co z pracy szefa kuchni, jak i szefa brygady antyterrorystycznej, ktry zawsze powinien mie w zanadrzu co najmniej plan B oraz C. Pomysy wyonione w toku redakcyjnych burz mzgw s nierzadko bardzo oglne (dajmy co o pieniach robotniczych) i potrzeba sporo pracy, by mona byo skonkretyzowa oczekiwania wzgldem zakresu tematycznego i konwencji poszczeglnych tekstw. Wymaga to porzdnego namysu, a nieraz take byskawicznego doksztacania

Planowanie produkcji
Praca nad numerem zaczyna si na dugo przed tym, zanim ktokolwiek zasidzie do pisania czy wyruszy w teren. Cho otrzymujemy niezamwione materiay dobrej jakoci, ksztat kolejnych Obywateli to wynik przede wszystkim metodycznej realizacji do cisego planu. Pomysy na artykuy, wywiady czy tumaczenia tekstw z zagranicy nie bior si z gowy, czyli z niczego. Nowe koncepcje, nieustannie wpywajce do redakcyjnego banku idei, s pokosiem codziennych, intensywnych dyskusji i indywidualnych lektur czonkw redakcji i jej

33

Stoisko z wydawnictwami podczas Festiwalu Obywatela w 2006 r.

si. Prawdziwym wyzwaniem jest wytypowanie potencjalnych autorw numeru (take spord osb dotychczas nam nieznanych), ktrych naley nastpnie namwi do wsppracy, dookreli wsplnymi siami ksztat tekstu, tryb pracy nad nim itp. Znalezienie osoby, ktra naprawd dobrze zna okrelony temat, posiada wewntrzn potrzeb nieodpatnego podzielenia si swoj wiedz, a jednoczenie ma w danym momencie cho troch wolnego czasu bywa nie lada sztuk. Rwnolegle naley namierzy bohaterw planowanych wywiadw, co nie zawsze jest proste (bywa, e z pomoc przychodz portale spoecznociowe, jak nasza-klasa), oraz umwi si z nimi na spotkanie lub rozmow telefoniczn. Take na tym etapie zdarzaj si problemy, jak w przypadku cenionego profesora, ktry w kolejnych, co najmniej dwudziestominutowych rozmowach kilkakrotnie przekada krtki wywiad telefoniczny na potrzeby jednego z tekstw, tumaczc si problemami z wygospodarowaniem choby kwadransa. Jeli za efekt finalny zazwyczaj wyglda a mamy tak nadziej na swobodn

Obywatel spenia wan funkcj w polskiej debacie publicznej po 1989 r. Konsekwentnie przyczynia si do mylenia w kategoriach sfery publicznej i tworzenia takiej polityki, ktra system polityczny i spoeczny oprze na zasadach sprawiedliwoci spoecznej. Zasady te zapewni popraw egzystencji caego spoeczestwa, jego rozwj i kreowanie egalitarnych stosunkw spoecznych przywracajc w ten sposb zaufanie do pastwa.
prof. Ewa Le specjalista w zakresie polityki socjalnej, badacz i popularyzator przedsibiorczoci spoecznej

34
rozmow dobrze zorientowanego laika z ekspertem z danej dziedziny, to oznacza, e osoba przeprowadzajca wywiad solidnie odrobia prac domow, czyli pogbia wiedz na temat omawianych kwestii oraz zapoznaa si z dorobkiem rozmwcy. Due media maj swoich specjalistw od poszczeglnych tematw, dziennikarze obywatelscy musz cho z grubsza orientowa si niemal we wszystkim. Od ekspresowego poszerzania wiedzy potrafi rozbole gowa, take dosownie jak wtedy, gdy czytajc w drodze do redakcji ksik przyszego rozmwcy nie zauwayem ulicznej latarni

Nadzr techniczny i obrbka skrawaniem


Wikszo naszych autorw, zwaszcza staych wsppracownikw, to osoby bardzo kreatywne i samodzielne, co gwarantuje wysoki poziom przygotowywanych artykuw. Myliby si jednak ten, kto sdziby, e w nadsyanych materiaach wystarczy poprawi przecinki i kolejny numer zrobiony. Droga od pomysu do tekstu jest zazwyczaj mudna, przy czym w kadym przypadku wyglda nieco inaczej. Czsto nie obywa si bez biecych konsultacji pomysw i wtpliwoci zgaszanych przez autorw, czasem niezbdne jest szczegowe recenzowanie kolejnych, niedoskonaych wersji artykuu. Do tego dochodzi pomaganie autorom w ich walce z indywidualnymi sabociami kt ich nie ma! bd pokorne mierzenie si z ich skutkami. Przyjemno redagowania Obywatela okupiona jest koniecznoci cierpliwego, nieraz wielokrotnego popdzania spnialskich (w moim przypadku take samego siebie), uczenia mniej wprawnych prawidowego korzystania z edytora tekstu, poprawiania niezliczonych literwek po dyslektykach Zasadnicz cz redaktorskiego fachu stanowi jednak zespoowa praca nad przesanymi artykuami. Jest co robi, choby dlatego, e powszechne jest wrd autorw znaczce (nawet kilkukrotne!) przekraczanie umwionej objtoci maj przecie tyle wanego do powiedzenia To prawda, ale da si to samo napisa krcej i naszym zadaniem jest wyapanie kadego powtarzajcego si wtku, truizmu, zbdnej dygresji czy wrcz pojedynczego sowa, nie naruszajc przy tym sedna sprawy i uwypuklajc

Dzi, gdy ideaem jest nie wyrnianie si, kiedy jaki ucze szkoy podstawowej chce dokuczy drugiemu, mwi: jeste dziwny. Kiedy ja dorastaem, owa dziwno bya w cenie; mwilimy z podziwem, e kto jest oryginalny. Obywatel to dziwne pismo, bo czy dwa porzdki ideologiczne, zupenie sobie obce w opozycji do neoliberalnej ortodoksji. Dziwne bywa ciekawe. Czytajmy wic.
Piotr Ikonowicz dziaacz lewicowy, w latach 80. bra udzia w reaktywacji PPS, animator ruchu obrony praw lokatorw

elegancj wywodu. Na tym etapie praca redaktora nieco przypomina trud szlifierza diamentw. W tym kontekcie szczeglnie zapad mi w pami ciekawy tekst Rafaa Jakubowskiego, bdcy krytyk uzawodowienia armii. Poniewa w numerze byo ju zbyt ciasno, by opublikowa go w oryginalnej objtoci, a nie chcielimy zuboy wspomnianej wypowiedzi o ktrkolwiek z istotnych myli, musielimy z Remikiem przeczyta cao kilkanacie razy, sowo po sowie, pod koniec koncentrujc si na podmianie wybranych wyrazw na ich krtsze synonimy, np. rwnie na take. Warto doda, e niezalenie od iloci woonej pracy, zawsze moe ona pj na marne. Dzieje si tak np. wtedy, gdy podczas autoryzacji dopieszczonego w kadym sowie wywiadu jego bohater decyduje si napisa wszystko od nowa W podobnych przypadkach najlepsz analogi dla naszej profesji jest chyba posada Syzyfa.

Kontrola jakoci, uzupenianie brakw magazynowych


A to wszystko moe pmetek procesu produkcyjnego. Gotowy tekst naley potem przeczyta jeszcze kilka razy (rol zespou korektorw

35
peni u nas redaktor naczelny), za kadym razem znajdujc w nim co, co mona bd naley poprawi. Nie chodzi tu tylko o dopieszczanie jzykowej strony artykuw, ale i wynajdowanie luk w argumentacji autorw, sprawdzanie w rdach przytaczanych przez nich cytatw, faktw czy liczb (konieczne bywa take np. sumowanie liczb w tabelach), a nawet ostronoci nigdy za wiele prawidowej pisowni przywoywanych nazw i nazwisk. Autorzy s tylko ludmi, dlatego ideaem, do ktrego powinien dy kady redaktor, jest dobrze naoliwiona maszyna do szukania dziury w caym A wszystko to z nieustannie aktualizowanym planem numeru w rku. Tak to ju jest, e wicej przewidzianych tekstw wypada, ni spada z nieba tych nieplanowanych. Sytuacji nie uatwiaj ci z autorw, ktrzy ukrywaj faktyczne zaawansowanie prac nad swoimi tekstami, liczc na szybkie nadgonienie zawalonych terminw. Jeden z nich, od lat znajcy nas osobicie, przez ponad dwa tygodnie utrzymywa, e zamwiona recenzja jest ju praktycznie gotowa; przeszkod w jej przesaniu miay stanowi w kolejnych dniach m.in. blokada korzystania z prywatnych skrzynek e-mailowych w nowej pracy, nieznalezienie kafejki internetowej czynnej po godzinie 22 : 00 (mowa o jednym z najwikszych miast Polski), oraz wzgldy religijne zakaz korzystania z komputera w szabas. W kocu tekst do nas dotar: czterokrotnie krtszy i na zupenie inny temat, ni ustalalimy Ze wzgldu na ludzk niesolidno, ale i przypadki losowe, naley by stale gotowym, aby w ekspresowym tempie wynale, choby spod ziemi, penowartociowy zamiennik dowolnego materiau. Konkurencja na rynku idei jest bezlitosna, dlatego bez wzgldu na nasze perypetie, czytelnik poszukujcy prospoecznych treci musi otrzyma gotowy produkt na czas i musi by on

Zwizki pozazawodowe
Fabryka Zadrukowanych Kartek to nie tylko codzienna praca przy tamie, ale take wyjazdy subowe, wczasy zakadowe, wyjcia na piwo po fajrancie, nocne Polakw rozmowy, romanse biurowe W efekcie, zaoga staje si powoli czym wicej ni wsplnot pracy oraz pogldw. Spjni tej spoecznoci s zarwno rzeczy wielkie, jak wsparcie kolegw i koleanek, na ktre kady z nas mg liczy w trudnych yciowych momentach, jak i pozornie mae, jak gromadne uleganie sabostkom, w rodzaju zamiowania do palenia fajki czy wcigania tabaki. Nie ma potrzeby udawa, e yjemy w jakiej wsplnotowej utopii. Wcale nierzadkie awantury urzdzamy sobie jednak z troski o jako wsplnej pracy, by w chwilach od niej wolnych z powrotem uwielbia si nawzajem. Cho to szalenie trudne, chciabym, aby Obywatel by jednoczenie wydajnym pasem transmisyjnym ponadczasowych idei, jak i kuni zdrowych relacji pomidzy pasj a prac, przyjani a kolektywnym podziaem i egzekwowaniem obowizkw; by umoliwia przebywanie z gow w chmurach, zmuszajc w tym samym czasie do twardego stpania po ziemi. Cho w blach, chyba stopniowo rodzi si taki model, realizowany przez coraz wiksz sie osb o coraz wikszej liczbie bliskich powiza. Marzy mi si, by z czasem przynajmniej cz polskiej rzeczywistoci zaanektowa na potrzeby tej Rzeczpospolitej Przyjaci w miniaturze, nie zapominajc przy tym o przytomnej radzie Edwarda Abbeya: Bdcie tacy, jak ja krzyowcami na p etatu, fanatykami poow serca. [] Nie wystarczy walczy. [] jeszcze waniejsze jest dobrze si przy tym bawi. (MS)

36
satysfakcjonujcej jakoci. Jeli trzeba, Fabryka Zadrukowanych Kartek wprowadza dodatkow zmian, a okrelenie wolny weekend wykrela z zakadowego sownika. Status rodowiskowej anegdoty zyskaa autentyczna historia o tym, jak podczas takiego maratonu prac nad finalizacj numeru jeden z nas by wicie przekonany, e zredagowa o jeden artyku wicej, ni w rzeczywistoci. Okazao si, e dokona tego podczas kilkugodzinnej drzemki, kiedy ni mu si ekran komputera. strzechy. Zasadnicza rnica z prawdziw fabryk sprowadza si do tego, e poszczeglne dziay to zazwyczaj jedna pracowita osoba, dla ktrej pomoc przy wydawaniu pisma jest tylko jednym z yciowych zaj.

Uspoeczniony zakad pracy


Celem tego tekstu nie jest przekonanie kogokolwiek, e redagowanie i wydawanie gazety dla dobra wsplnego jest udrk. Kosztuje nas ono niemao wysiku i stresw, ale niemal caa zaoga silnie identyfikuje si z fabryk i nie zamieniaby jej na aden inny zakad. Chciaem jedynie zachci Was do prby wyobraenia sobie, jak dua ilo bardzo zrnicowanej, nierzadko specjalistycznej pracy musi zosta wykonana, ebymy co kwarta mogli dostarczy Wam now dawk inspirujcej lektury. Pracy, ktrej niemaa grupa osb powinna mc powici si na wyczno, jeli pismo ma si rozwija a ktrej nie opaci wielki biznes czy polityka, bo nie maj w tym adnego interesu. Z powyszych powodw Fabryka Zadrukowanych Kartek bdzie moga przetrwa wycznie wtedy, jeli jej klienci bd wobec niej lojalni, a jednoczenie istotna cz z nich aktywnie zaangauje si w jej sprawy, zostajc udziaowcami caego przedsiwzicia. Wicej informacji na temat tego, jak mona zosta takim obywatelskim spdzielc, znajdziecie w nastpnym numerze Obywatela. Micha Sobczyk

Bezimienni fachowcy
Na podstawie powyszych opisw mona odnie wraenie, e skromne grono technologw i rzemielnikw, wraz z wynajmowanymi do poszczeglnych tekstw specjalistami, dwiga na swoich barkach cay ciar dziaalnoci fabryki. Tymczasem na ostateczny efekt znojnie pracuje caa niewidzialna armia pracownikw i wolontariuszy stowarzyszenia wydajcego pismo. To ich rkami wykonywanych jest wiele prac niezbdnych w procesie produkcyjnym: tumacz teksty, przepisuj nagrania z wywiadami, wyszukuj zdjcia do zilustrowania poszczeglnych materiaw, pakuj i wysyaj egzemplarze gazety do prenumeratorw W tym samym czasie ich koleanki i koledzy z dziau finansowego dbaj o to, by byo za co kupi kartki do zadrukowania, opaci redakcyjne telefony czy czynsz za lokal, dzia dystrybucji negocjuje jak najkorzystniejsze warunki kolportau, a marketingowcy-amatorzy gowi si, jak sprawi, by Obywatel trafi pod

W mainstreamowych mediach godnie reprezentuje nas Krzysztof Woodko. Na zdjciu w programie System 09 emitowanym w TVP2

37

W sytuacjach nieformalnych mona pozna ekip Obywatela po nie zawsze w peni kontrolowanym zamiowaniu do piw z maych regionalnych browarw. Warto podkreli, e podobnie jak przy innych czynnociach, ktrym si oddajemy, za pasj idzie gboka wiedza na temat gatunkw piw, marek, etykiet czy lokalizacji browarw, nawet tych pooonych w najmniejszych miejscowociach. Na zdjciach: Remigiusz Okraska, Jarosaw Szczepanowski, Weronika Jwiak, Agnieszka Grczyska, Justyna Bibel, Marta Kasprzak, Szymon Surmacz, Przemek Staczak, Rafa Bakalarczyk, Micha Juszczak, Magdalena Gorzak, Agata Brzyzka, Jarosaw Praso, barek redaktora naczelnego

38

Megafon zwany tub to bardzo wane akcesorium dziaalnoci obywatelskiej. Nasza tuba zaliczya dziesitki imprez organizowanych przez wiele organizacji, z ktrymi wsppracujemy. W odzi wszyscy aktywici wiedz, e w celu wypoyczenia megafonu naley si uda do Obywatela. S tacy, ktrzy przypisuj tubie magiczne waciwoci. Oddana w dobre rce, potrafi wrci do nas wraz z poyczajcym jak w przypadku Marii Nowakowskiej, ktra po paru latach od uycia megafonu na manifestacji studenckiej zostaa aktywistk naszej organizacji. Na zdjciach: tuba w drodze do Rospudy, Danuta Kowalczyk, Rafa Grski, Maciej Muskat, mieszkanki dzkiego Olechowa, Marcin Harembski, Maria Nowakowska

Historia pewnego
Konrad Malec

reportau
w odpowiedzi. Kiedy ju PKP zostan zreformowane na mier, bdzie mg spokojnie przekwalifikowa si na wrbit: gdy dojedam do stacji, mj pocig od kwadransa powinien by w trasie, jednak widz go na ssiednim peronie. Puszczam si biegiem, wsiadam i podziwiam katowicki dworzec przez kolejnych kilkanacie minut. Ostatecznie udaje mi si jako dotrze do Bielska-Biaej, gdzie przez dusz chwil krc si po dworcu. Mia tu na mnie czeka pierwszy informator (znaki charakterystyczne: 180 cm wzrostu, brzowa czapka; byy bokser, co powinno odcisn lad na fizjonomii). W kocu telefon: Panie redaktorze, bd chwil spniony, potwornie lisko jest dzi w miecie. W pocigu nie zmruyem oka, usiuj wic znale automat z kaw, by nieco rozrusza szare komrki. Nie mam fartu: w midzyczasie podjeda mj rozmwca. Zaprasza do auta, na samym wstpie informujc: Pojedziemy w bezpieczne miejsce, by nikt nas nie mg podsucha i eby nas nie namierzyli. Cholera! Trafiem na wariata przeklinam si w mylach za wybr rda informacji i zaczynam obmyla drog ucieczki.

Pisanie artykuw do Obywatela wymaga nieraz sporej odpornoci fizycznej i psychicznej, zawsze jest pene niespodzianek, a nierzadko bywa istnym wariactwem.
Odrywam si od komputera i w pmroku usiuj dojrze wskazwki zegara; jest po pierwszej. Zanim spoczn, rozwaam, jak dotrze na dworzec. Autobusem nocnym bd jecha godzin, takswka kosztuje ok. 30 z. Ptorej godziny snu piechot nie chodzi i to przewaa szal na korzy taryfy. Sen by krtki, ale podadowa wewntrzny akumulator, dlatego w pocigu trudno mi usn. Moe przerabiajc inny tekst zmcz oczy i si zdrzemn? Przecie rano musz by przytomny I tak, nocna podr z odzi do Czstochowy upywa mi na pracy. Pocig jest spniony, na przesiadk mam dosownie kilka sekund. Wskakuj do osobwki, zajmuj miejsce, wyjmuj gazet znalezion w popiesznym i pogram si w lekturze. Zaraz, co tu nie gra od 20 minut mj pocig powinien by w drodze, a dopiero ruszy. Pytam ssiadk z naprzeciwka, czy to waciwy skad i otrzymuj potwierdzenie plus informacj, e trakcja jest oblodzona. Pojawia si konduktor. Mwi, e w Katowicach mam tylko chwilk na kolejn przesiadk i pytam, co w sytuacji, jeli nie zd. Panie, a skd pomys, e tamten odjedzie punktualnie? dziwi si

40
Wypadki tocz si szybko, mj interlokutor do niespodziewanie okazuje si mwi bardzo sensownie. W sumie przywykem do tego, e mocno zaangaowanym spoecznikom nierzadko wcza si spiskowe mylenie to efekt tego, jakimi metodami nadal zwalcza si niepokornych, ktrymi w wolnej Polsce s osoby sprzeciwiajce si restrukturyzacjom czy szkodliwej inynierii spoecznej. Chwil po starcie z dworca znajdujemy si w jednym z duych centrw handlowych. Pojechalimy ciut naokoo, by utrudni ycie ewentualnemu ogonowi. Zasiadamy przy kawiarnianym stoliku, tu przy przelocie, gdzie kady moe przypadkiem przej, ale nikt w sposb nie wzbudzajcy podejrze nie zatrzyma si na duej. Na wariactwo macham rk, zamawiam upragnion kaw i wycigam dyktafon. Pan wybaczy, ale powiem par rzeczy, ktrych wolabym, eby Pan nie publikowa, a z takich sprztw czasem przypadkiem co si wydostaje zastrzega mj rozmwca. Niepocieszony wycigam kartki, dugopis i zaczynam si zastanawia: co ja tutaj robi? Moe jednak wia? Mj informator jest dziaaczem zwizkowym, od czasw Pierwszej Solidarnoci konsekwentnie walczy o prawa pracownicze i interes kraju. Niedawno za sw dziaalno straci prac. Pokazuje mi dokumenty, snuje opowie; wszystko przedstawia si spjnie i nawet jeli troch w tym megalomanii wierz mu, jest szczery

Dobro wsplne od kuchni


Praca nad najbardziej obywatelskim czasopismem w Polsce zapewnia wiele niecodziennych atrakcji. Jedn z nich jest moliwo poznania szacownych postaci ycia publicznego uczonych o niepodwaalnym autorytecie, bezkompromisowych aktywistw obywatelskich czy ofiarnych dziaaczy pastwowych od mniej oficjalnej strony. Cenieni przez nas Obywatele w bezporednim kontakcie zazwyczaj okazuj si mie wszechstronne zainteresowania i spjny prospoeczny wiatopogld, duo yczliwoci dla innych i dystansu wobec samego siebie, czsto take nietuzinkowe poczucie humoru oraz ujmujce sabostki. I tak np. prominentny badacz spoeczny, znany z oglnopolskich mediw wnikliwy i surowy komentator spraw publicznych, podczas wywiadu czyni mi wymwki, e jem za mao uwielbianych przez niego krwek, ktrymi mnie podj. Kiedy za zmuszony by przerwa na kwadrans nasz rozmow, zostawi mnie w gabinecie z tomikiem wierszy Emily Dickinson i niezobowizujc sugesti, e warto przynajmniej cz wolnych chwil przeznacza na czytanie poezji. Z kolei wraliwoci na muzyk zaskoczy mnie wybitny, dojrzay wiekiem historyk, ktry pod koniec spotkania ni std, ni zowd wycign elektroniczny instrument klawiszowy i zacz gra. Okazao si, e postanowi zaprezentowa mi pie towarzyszc Polakom wysanym do Mandurii na wojn rosyjsko-japosk (19041905). Zrekonstruowa j w oparciu o pami rodzinnych wykona, ktrych wiadkiem by w dziecistwie. Tak si jako skada, e swoje pprywatne oblicze Obywatele szczeglnie czsto ujawniaj w kontekstach kuchennych: smac powida podczas udzielania wywiadu na powane tematy ekonomiczne czy przyznajc si do swoich plebejskich preferencji kulinarnych, gdy zaproponuje im si wsplny posiek. Jeli miabym wskaza, na czym opieram swj optymizm w kwestii moliwoci znaczcych zmian na lepsze w naszym kraju, to byaby to przede wszystkim wiadomo, e wrd dziaajcych dla dobra wsplnego jest tak wiele osb zarwno niezwykych, jak i w najlepszym tego sowa znaczeniu normalnych. (MS)

41
w swej relacji. W trakcie rozmowy pojawia si dwch chopakw, ktrzy fotografuj galeri. Bardziej jednak przypominaj pracownikw ochrony, z aspiracjami do roli detektyww, ni artystw. Przygldam im si, jeden zatrzymuje si blisko nas i wychylajc przez barierk uwiecznia co znajdujcego si w dole, drugi stoi obok i zerka w naszym kierunku. Mj rozmwca nie widzi ich ze swojego miejsca, podtyka mi pod nos kolejny dokument. Zerkam na, a kiedy odwracam si ponownie widz wycelowany w siebie obiektyw. Speszony mczyzna szybko odwraca si w inn stron, po czym obaj niespenieni artyci obracaj si na picie i szybko oddalaj. I kto tu jest wariatem? pytam samego siebie. Na dworcu kupuj krokiety, ktre planuj zje w pocigu do Tychw, w drodze na kolejne spotkania. To dopiero pierwszy posiek dzisiejszego dnia, wczeniej nie byo czasu na jedzenie. Po drodze dostaj SMS-a: jedno z nich zostao odwoane, mj rozmwca wyldowa w szpitalu. Drugie odpado ju wczeniej, z uwagi na tragedi rodzinn. Trzeci z rozmwcw podczas spotkania odmawia udzielenia odpowiedzi na moje pytania. W zoci wracam na dworzec. Miaem w drodze powrotnej odwiedzi redaktora naczelnego i u niego przenocowa, jednak poniewa skoczyem wczeniej spokojnie pojad do domu. Cho Remik nalega, twardo obstaj przy swoim, wsiadam w osobwk do Katowic. Tam na dworcu zjadam zapiekank i udaj si do poczekalni i kawiarni w jednym. Wystrj z epoki gbokiego PRL, zamawiam kaw. Z ekspresu czy sypan? pyta kobieta za lad. Do nietypowa oferta, wybieram sypan. Miaem nosa! Dostaj szklank w plastykowym koszyczku, niezapomniany widok puszki z kaw na blacie i dwch czubatych yeczek zmielonych ziaren. Lekcja historii kultury ywej, to lepsze ni skansen. Wsiadam do pocigu, ktry odjeda z 40-minutowym opnieniem, pomimo i wanie w Katowicach zaczyna bieg. Oblodzenie trakcji sprawia, e z Zawiercia do Czstochowy okoo 40 kilometrw jad ponad dwie godziny. Wciekam si, e nie zdecydowaem si na nocleg u Remika. Do odzi i tak docieram grubo po pnocy, ju w pocigu mzg odmwi dalszej pracy, mimo tego dogrywam jeszcze e-mailowo par pilnych spraw z drukarni, zanim poo si spa. Wreszcie!

Odkryem Obywatela z przyjemnoci i ulg. Nareszcie znalazem w Polsce pismo, ktre nie satysfakcjonuje si tanimi sensacyjkami, pytkimi wiadomociami, wydarzeniami bez znaczenia, ale stara si patrzy dalej, szerzej i omawia to, co jest istotne dla nas dzi i jutro: jakie s konsekwencje dotychczasowego modelu globalizacji, co robi, aby zapewni ekorozwj Polski i wiata, jak dy do tego aby Polska bya Polsk. Przy tym Obywatel stara si pokaza inne drogi dziaania, oparte na szacunku dla godnoci czowieka. Jak sama nazwa pisma wskazuje, Obywatel pokazuje jeszcze i to jest niezmiernie istotne e te zaszczytne cele mog by osignite tylko dziki zaangaowaniu spoecznemu, dziki budowie spoeczestwa obywatelskiego. Lektura Obywatela jest dla mnie tym bardziej przyjemna, e jestem prezesem wiatowej organizacji mediw The International Communications Forum, zaangaowanej w 116 krajach w walce o godno mediw; Obywatel utwierdza mnie w przekonaniu, e w tej walce nie jestemy osamotnieni.
Bernard Margueritte dziennikarz i publicysta, wieloletni korespondent Le Monde w Polsce

42
Nastpnych kilka dni to liczne telefony, celem uzupenienia wiedzy o korporacji, o ktrej pisz tekst. Wszystkie zebrane informacje potwierdzaj, e amane i naginane s tam prawa pracownicze, a ludzi traktuje si jako przykry, cho niezbdny dodatek do produkcji. Wyposaony w solidny materia dzwoni do rzecznika prasowego firmy. Na anonimowe donosy nie bdziemy odpowiada sysz w odpowiedzi. Prby wydobycia jakiegokolwiek komentarza nie przynosz rezultatu, ze swojej strony odmawiam podania jakichkolwiek personaliw moich informatorw, ktrzy zastrzegli sobie anonimowo. Pozostao ju tylko zebra wszystko, co wiem i nada temu form tekstu, ktry, jak si okae, wzbudzi w Internecie ogromne zainteresowanie. Oczywicie nie kady dziennikarski wyjazd obfituje w a tyle przygd. Czasem przy okazji zbierania materiau jest sposobno pozwiedza zabytki, kiedy indziej wikszo niezbdnych informacji mudnie pozyskuje si siedzc przy komputerze i telefonie. Zdarza si usysze ciepe sowo o swoim artykule, ale bywa i tak, e zadzwoni rozdraniony kamienicznik, ktrego bandyckie praktyki nagonilimy. Jedno jest pewne: nie ma czasu na szybkie zestarzenie si w fotelu i kapciach. Konrad Malec

Bdcie tacy, jak ja krzyowcami na p etatu, fanatykami poow serca. [] Nie wystarczy walczy. [] jeszcze waniejsze jest dobrze si przy tym bawi.

1. Wyjazd integracyjny do Przedborza (od lewej: Agnieszka SowaaKozowska, Micha Stpie, Karolina Skolimowska, Liliana Milewska, Konrad Wjcik, (tyem) Krzysztof Talarek 2. Konrad Malec podczas akcji w obronie Doliny Rospudy, konfrontacja z mieszkacami Augustowa

Na ssiedniej stronie: VI Festiwal Obywatela Festiwal Wolnej Kultury 1. Panel dyskusyjny Wolne licencje w praktyce. Panelici: Krystian Kozerawski, Mariusz Mazur, Jarosaw Lipszyc, Tomasz Rondio 2. Koncert grupy Plug&Play w studiu muzycznym Radia d 3. Pokaz filmw w Muzeum Kinematografii. Na pierwszym planie Magda Wodarczyk, Konrad Malec, Konrad Wjcik, Tomasz Papszun 4. Panel dyskusyjny Prawo autorskie w muzyce. Od lewej: Krzysztof Lewandowski, Daniel Ko, Marcin Tercjak, Micha Sodowy, Iza Kwiatkowska 5. Przygotowania do gry miejskiej Dobrodzielni w twojej dzielni ladami dzkich spoecznikw. Od lewej: Agnieszka Sowaa-Kozowska, Micha Fijakowski, ukasz Walczuk 6, 7. Liliana Milewska kierowniczka artystyczna, oraz ukasz Walczuk szef organizacyjny festiwalu 8, 9. Koncert soundsystemu Jabbadub w przejciu podziemnym w centrum odzi

43

5 8

6 9

Fragment wystawy Midzy buntem a marazmem przygotowanej z okazji dziesiciolecia Obywatela. Wystaw prezentowalimy podczas IV Festiwalu Obywatela Festiwalu Wolnej Kultury

b n a Szymon Surmacz

b a Szymon Surmacz

b a Koncepcja: Maciej Muskat, obraz: p El Greco

b a Szymon Surmacz

b a Szymon Surmacz

b a Szymon Surmacz

b n a Szymon Surmacz & Magda Warszawa

Kooperujemy od zawsze. Zanim si spotkalimy, pracowalimy w rnych miejscach, by nabiera dowiadczenia. Po pracy zamienialimy si w wolontariuszy, by nie traci marze, e dziki nam wiat moe sta si lepszy. Dzi czymy nasze marzenia z praktyk. Tworzymy i pracujemy dla organizacji spoecznych. Dziki naszej wiedzy i umiejtnociom lepiej realizuj one swoje cele statutowe. Marka powstaa w 2010 roku, ale stoi za ni cznie kilkadziesit lat dowiadcze kooperatystw oraz setki kontaktw w trzecim sektorze, administracji i biznesie odpowiedzialnym spoecznie. Odkd dziaamy RAZEM, nasze siy ulegy zwielokrotnieniu, a nowe pomysy powstaj jak eksplozja po osigniciu masy krytycznej. Doceniamy warto wsppracy. Dziki wykorzystaniu technologii open source i wolnych licencji nasze projekty s wiee, nowoczesne i tasze ni oferta firm komercyjnych. Nie jestemy firm. Jestemy czci Organizacji Poytku Publicznego. Cay nasz dochd zasila dziaalno statutow Stowarzyszenia. Specjalizujemy si w obsudze marketingowej i poligraficznej organizacji pozarzdowych tworzeniu prostych i atwych w obsudze stron internetowych opracowywaniu kampanii spoecznych. Nieustannie si doskonalimy. Korzystamy z najnowszych technologii i potrafimy uczy innych. Nie strzeemy naszej wiedzy tajemnic handlow i patentami. Pokazujemy innym, jak ulepsza swoj prac, bo tak rozumiemy sens wsppracy. Mamy mzgi pracownikw agencji reklamowej i serca spoecznikw. To rzadkie poczenie. Zapytaj nas, co moemy dla Ciebie zrobi.

www.kooperatywa.org / tel. 502 554 352

You might also like