You are on page 1of 23

1

Anonim tak zwany Gall KRONIKA POLSKA

ZACZYNA SI LIST ORAZ PEWNE WSTPNE WIADOMOCI DOTYCZCE KRONIKI POLSKIEJ,A MIANOWICIE

Panu M [arcinowi ],z aski Boej arcybiskupowi,jak rwnie Szymonowi,Pawowi,Maurowi i yrosawowi,godnym Boga i czci biskupom polskiej ziemi,a take swemu wsppracownikowi,wielebnemu kanclerzowi Michaowi,sprawcy podjcia tej pracy,pisarz niniejszego dzieka [yczy ],by na witej grze Paskiej Syjon gorliwie czuwali nad powierzon im trzod i postpujc w cnotach krok za krokiem,twarz w twarz ogldali [z czasem ] Boga bogw.. Gdybym si nie wspar na waszej powadze,wspomniani ojcowie,i nie pokada zaufania w waszej pomocy,na prno bym o wasnych siach podj tak cikie brzemi i w kruchej dce nie bez obawy wypywabym na niezmierzone przestworza oceanu.Lecz siedzc w cznie,bezpiecznie bdzie mg eglowa po falach srocego si morza eglarz,majcy dowiadczonego sternika,ktry potrafi tym cznem pokierowa stosownie do wiatrw i gwiazd.I nie zdoabym w aden sposb unikn rozbicia wrd takich wirw,gdyby mio wasza nie zechciaa wspiera mej dki kierownictwem waszego wiosa;ani te,niewiadom drg,nie potrafibym wynij z tak niezmiernej gstwiny lenej,gdyby waszej askawoci nie spodobao si odsoni mi w jej wntrzu okrelonych celw.Zaszczycony wic wskazwkami tak znakomitych kierownikw,bezpiecznie wnijd do portu, ustrzegszy si zawieruchy wiatrw;i nie bd si waha wypatrywa nieznanej drogi mymi sabymi oczyma,skoro przekonaem si,e oczy moich przewodnikw byszcz janiej od wiata!A skoro takich wysunem naprzd rzecznikw i obrocw,nie dbam o to,co pgbkiem mrucze bd zawistni oszczercy. Poniewa za los yczliwy was mi zdarzy na patronw susznej sprawy,uznaem za waciwe,by imiona tak znakomitych mw wple w tok opowiadania.Za waszych to bowiem czasw i na wasze cenne proby Bg przyozdobi Polsk pamitnymi i sawnymi czynami Bolesawa III.I cho pomin wiele znakomitych czynw spenionych za waszych czasw,to nie omieszkam w dalszym cigu poleci niektrych z nich pamici potomnych.Obecnie za jednogonie i jednomylnie zjednoczmy w jednej pochwale was jednomylnych i nasz take chwalb poczmy tych,ktrych zespala nierozerwalna zwizka mioci!Godzi si bowiem -ze wzgldu na to,jak blisko stali wypadkw [dziejowych ] -na samym pocztku wymieni tych,ktrzy z aski Boej i moc otrzymanych z nieba darw panuj nawet nad ksitami,oraz by take skromne nasze dzieko zaywao opieki i poparcia szafarzy udzielajcych poddanym ask sakramentalnych.Przystoi wszake,by ci,ktrzy z ustanowienia Boego gruj nad reszt ludzi przywilejem tak wielkiej godnoci,tym gorliwiej troszczyli si o poytek i potrzeby kadego z osobna.Aby wic unikn wraenia,e ja, mao znaczny czowiek,pusz si ponad swoj skromn miar,postanowiem na czele tej ksieczki umieci nie swoje,lecz wasze imiona.Chwa przeto i zaszczyt pyncy z tego dziea przypiszemy ksitom tej ziemi,nasz za prac i nagrod za ni z zaufaniem powierzmy waszemu sdowi i rozwadze.Oby aska Ducha w.,ktra was ustanowia pasterzami trzody Paskiej,tak podsuna wam myl i taki plan,aeby ksi da godn nagrod temu,kto na ni zasuy, co wam przyniesie zaszczyt,a jemu chwa za jego dary.Radujcie si zawsze,a mnie i [niniejszemu ] dzieu sprzyjajcie!! KONIEC LISTU

ZACZYNA SI SKRT Bolesaw,ksi wsawiony, Z daru Boga narodzony, Mody witego Idziego Przyczyn narodzin jego.

W jaki sposb si to stao, Jeli Bogu tak si zdao, Moemy wam opowiedzie, Skoro chcecie o tym wiedzie. Doniesiono raz rodzicom, Ktrym brako wci dziedzica, By ze zota dali odla Co najrychlej ludzk posta. Niech j pol do witego Na intencj szczcia swego, luby Bogu niech skadaj I nadziej siln maj. Co prdzej zoto stopiono I posek sporzdzono, Ktry za syna przyszego Do witego l Idziego. Zoto,srebro,paszcze cenne Oraz rne dary inne, Posyaj wite szaty I zoty kielich bogaty. Wnet posowie si wybrali Przez kraje,ktrych nie znali; Kiedy Gali ju przebyli, Do Prowansji wnet trafili. Posowie dary oddaj, Mnisi dziki im skadaj; Cel podry swej podaj Oraz proby przedstawiaj. Wtedy mnisi trzy dni cae Pocili na Bo chwa; A za postu ich przyczyn Matka wnet pocza syna! Wic posom zapowiedzieli, Co w swym kraju zasta mieli. Zostawiwszy mnichw z zotem Wysacy spiesz z powrotem. Minwszy burgundzk ziemi Wrcili,gdzie polskie plemi. Przybyli z twarz promienn, Ksin zastajc brzemienn! Takie byy narodziny Owego wanie chopczyny, Nazwanego Bolesawem, Ojciec zwa si Wadysawem. Matka za Judyt imieniem Za dziwnym losu zrzdzeniem. Tamta Judyt kraj zbawia, Gdy Holoferna zabia Ta za porodzia syna, Ktry wrogom karki zgina.

Spisa dzieje tego ksicia To cel mego przedsiwzicia.

ZACZYNA SI KRONIKA I DZIEJE KSIT I WADCW POLSKICH NAJPIERW PRZEDMOWA Poniewa na rozlegych obszarach wiata krlowie i ksita dokonuj nader wielu czynw godnych pamici,ktre z powodu niechci i niedbaoci,a moe nawet z braku ludzi uczonych, okrywa milczenie -uznalimy za rzecz wart trudu niektre czyny ksit polskich opisa raczej skromnym [naszym ]pirem,ze wzgldu na pewnego chwalebnego i zwyciskiego ksicia imieniem Bolesaw,nili nic w ogle z tych godnych uwagi zdarze nie zachowa dla potomnoci;a to z tego zwaszcza wzgldu,e narodzi si [on ] z daru Boego i na proby witego Idziego, dziki ktremu,jak wierzymy,zawsze towarzyszy mu powodzenie i zwycistwo.Lecz poniewa kraj Polakw oddalony jest od szlakw pielgrzymich i mao komu znany poza tymi,ktrzy za handlem przejedaj [tamtdy ] na Ru,niech si zatem nikomu to nie wyda niedorzecznym,jeli par sw na ten temat powiem, i niech nikt nie uzna tego za [zbyt ]uciliwe,jeli dla opisania czci obejm cao.A wic [zaczynajc ]od pnocy,jest Polska pnocn czci Sowiaszczyzny,ma za za ssiadw od wschodu Ru,od poudnia Wgry,od poudniowego zachodu Morawy i Czechy,od zachodu Dani i Saksoni.Od strony za Morza Pnocnego,czyli Amfitrionalnego,ma trzy ssiadujce z sob bardzo dzikie ludy barbarzyskich pogan,mianowicie Selencj,Pomorze i Prusy,przeciw ktrym to krajom ksi polski usilnie walczy,by je na wiar [chrzecijask ] nawrci.Jednake ani mieczem nauczania nie dao si serc ich oderwa od pogastwa,ani mieczem zniszczenia nie mona byo tego pokolenia mij zupenie wytpi.Czstokro wprawdzie naczelnicy ich pobici przez ksicia polskiego szukali ocalenia w chrzcie;lecz znw zebrawszy siy wyrzekali si wiary chrzecijaskiej i na nowo wszczynali wojn przeciw chrzecijanom.S te poza nimi,a w obrbie wybrzey Amfitriona,inne barbarzyskie ludy pogan i wyspy niezamieszkae,gdzie ley wieczny nieg i ld. Ziemia sowiaska tedy,ktra na pnocy dzieli si czy te skada z takich osobnych krain,cignie si od Sarmatw,ktrzy zw si te Getami,a do Danii i Saksonii;od Tracji za poprzez Wgry zajte niegdy przez Hunw,zwanych te Wgrami -a w dalszym cigu przez Karynti,siga do Bawarii;na poudniu wreszcie wzdu Morza rdziemnego poczynajc od Epiru przez Dalmacj,Chorwacj i Istri dobiega do wybrzea Morza Adriatyckiego,gdzie ley Wenecja i Akwileja [i tam ] graniczy z Itali. Kraj to wprawdzie bardzo lesisty,ale niemao przecie obfituje w zoto i srebro,chleb i miso,w ryby i mid,a pod tym zwaszcza

wzgldem zasuguje na wywyszenie nad inne,e cho otoczony przez tyle wyej wspomnianych ludw chrzecijaskich i pogaskich i wielokrotnie napadany przez wszystkie naraz i kady z osobna,nigdy przecie nie zosta przez nikogo ujarzmiony w zupenoci;kraj,gdzie powietrze zdrowe,rola yzna,las miodopynny,wody rybne,rycerze wojowniczy,wieniacy pracowici, konie wytrzymae,woy chtne do orki,krowy mleczne,owce weniste. Lecz aby nie przedua zbytnio tej dygresji,powrmy do powzitego zamiaru,Jest za zamiarem naszym pisa o Polsce,a przede wszystkim o ksiciu Bolesawie i ze wzgldu na niego opisa niektre godne pamici czyny jego przodkw.Teraz wic w takim porzdku zacznijmy wykada nasz przedmiot,aby od korzenia posuwa si w gr ku gazi drzewa. [1 ]O ksiciu Popielu [zwany Chocisko ]. By mianowicie w miecie Gnienie,ktre po sowiasku znaczy tyle co gniazdo",ksi imieniem Popiel,majcy dwch synw; przygotowa on zwyczajem pogaskim wielk uczt na ich postrzyyny,na ktr zaprosi bardzo wielu swych wielmow i przyjaci.Zdarzyo si za z tajemnej woli Boga,e przybyli tam dwaj gocie,ktrzy nie tylko e nie zostali zaproszeni na uczt, lecz nawet odpdzeni w krzywdzcy sposb od wejcia do miasta. A oni oburzeni nieludzkoci owych mieszczan skierowali si od razu na przedmiecie,gdzie trafili zupenym przypadkiem przed domek oracza wspomnianego ksicia,ktry urzdza uczt dla synw.w biedak,peen wspczucia,zaprosi tych przybyszw do swej chatki i jak najuprzejmiej roztoczy przed nimi obraz swego ubstwa.A oni z wdzicznoci przychylajc si do zaprosin ubogiego czowieka i wchodzc do gocinnej chaty,rzekli mu: Cieszcie si zaiste,iemy przybyli,a moe nasze przybycie przyniesie wam obfito dobra wszelakiego,a z potomstwa zaszczyt i saw". [2 ]O Piacie synu Chociska. Mieszkacami gocinnego domu byli:niejaki Piast,syn Chociska,i ona jego imieniem Rzepka;oboje oni z caego serca starali si wedle monoci zaspokoi potrzeby goci,a widzc ich roztropno,gotowali si pewien poufny zamys,jaki mieli,wykona za ich dorad.Gdy usiadszy wedle zwyczaju rozmawiali tak o rnych rzeczach,a przybysze zapytali,czy maj co do picia,gocinny oracz odpowiedzia:Mam ci ja beczuk [dobrze ]sfermentowanego piwa,ktre przygotowaem na postrzyyny jedynego syna,jakiego mam,lecz c znaczy taka odrobina?Wypijcie je,jeli wola! Postanowi bowiem w ubogi wieniak w czasie,gdy ksi jego pan bdzie urzdza uczt dla synw -bo kiedy indziej nie mgby tego zrobi dla zbytniego ubstwa -przyrzdzi nieco lepszego jedzenia na postrzyyny swego malca i zaprosi paru rwnie ubogich przyjaci nie na uczt,lecz raczej na skromn zaksk;tote karmi prosiaka,ktrego przeznacza na ow potrzeb.Dziwne rzeczy opowiem,lecz kt potrafi poj wielkie sprawy Boe?albo kt poway si zagbia w dociekania nad dobrodziejstwami Boga,ktry ju w tym yciu niejednokrotnie wynosi pokor biednych i nie waha si wynagradza gocinnoci nawet u pogan?Gocie tedy ka spokojnie Piastowi nalewa piwo,bo dobrze wiedzieli,e przez picie nie ubdzie go, lecz przybdzie.I tak cigle miao przybywa piwa,a napeniono nim wszystkie wypoyczone naczynia,a natomiast ci,co ucztowali u ksicia,znaleli [swoje naczynia ]puste.Polecaj te zabi wspomnianego prosiaka,ktrego misem -rzecz nie do wiary -napeni miano dziesi naczy,zwanych po sowiasku

cebry".Piast i Rzepka tedy na widok tych cudw,co si dziay, przeczuwali w nich jak wan wrb dla syna,i ju zamierzali zaprosi ksicia i jego biesiadnikw,lecz nie mieli nie zapytawszy wpierw o to wdrowcw.Po c zwleka?-za rad wic i zacht goci pan ich ksi i jego wszyscy wspbiesiadnicy zaproszeni zostaj przez kmiotka Piasta,a zaproszony ksi wcale nie uwaa sobie za ujm zaj do swojego wieniaka.Jeszcze bowiem ksistwo polskie nie byo tak wielkie,ani te ksi kraju nie wynosi si jeszcze tak pych i dum i nie wystpowa tak okazale otoczony tak licznym orszakiem wasali.Skoro wic urzdzono zwyczajow uczt i pod dostatkiem przyrzdzono wszystkiego,gocie owi postrzygli chopca i nadali mu imi Siemowita na wrb przyszych losw. [3 ]O ksiciu Samowitaj,zwanym Siemowitem, synu Piasta. Po tym wszystkim mody Siemowit,syn Piasta Chociskowica, wzrasta w siy i lata i z dnia na dzie postpowa i rs w zacnoci do tego stopnia,e krl krlw i ksi ksit za powszechn zgod ustanowi go ksiciem Polski,a Popiela wraz z potomstwem doszcztnie usun z krlestwa.Opowiadaj te starcy sdziwi,e w Popiel wypdzony z krlestwa tak wielkie cierpia przeladowanie od myszy,i z tego powodu przewieziony zosta przez swoje otoczenie na wysp,gdzie tak dugo w drewnianej wiey broniono go przed owymi rozwcieczonymi zwierztami, ktre tam przepyway,a opuszczony przez wszystkich dla zabjczego smrodu [unoszcego si z ]mnstwa pobitych [myszy ], zgin mierci najhaniebniejsz,bo zagryziony przez [te ]potwory. Lecz dajmy pokj rozpamitywaniu dziejw ludzi,ktrych wspomnienie zagino w niepamici wiekw i ktrych skaziy bdy bawochwalstwa,a wspomniawszy ich tylko pokrtce, przejdmy do goszenia tych spraw,ktre utrwalia wierna pami. Siemowit tedy,osignwszy godno ksic,modo sw spdza nie na rozkoszach i pochych rozrywkach,lecz oddajc si wytrwaej pracy i subie rycerskiej zdoby sobie rozgos zacnoci i zaszczytn saw,a granice swego ksistwa rozszerzy dalej,ni ktokolwiek przed nim.Po jego zgonie na jego miejsce wstpi syn jego,Lestek,ktry czynami rycerskimi dorwna ojcu w zacnoci i odwadze.Po mierci Lestka nastpi Siemomys,jego syn,ktr y pami przodkw potroi zarwno urodzeniem,jak godnoci. [4 ]O lepocie Mieszka,syna ksicia Siemomysa. Ten za Siemomys spodzi wielkiego i sawnego Mieszka,ktry pierwszy nosi to imi,a przez siedem lat od urodzenia by lepy. Gdy za dobiegaa sidma rocznica jego urodzin,ojciec,zwoawszy wedle zwyczaju zebranie komesw i innych swoich ksit, urzdzi obfit i uroczyst uczt;a tylko wrd biesiady skrycie z gbi duszy wzdycha nad lepot chopca,nie tracc z pamici [swej ] boleci i wstydu.A kiedy inni radowali si i wedle zwyczaju klaskali w donie,rado dosiga szczytu na wiadomo,e lepy chopiec odzyska wzrok.Lecz ojciec nikomu z donoszcych mu o tym nie uwierzy,a matka,powstawszy od biesiady, posza do chopca i pooya kres niepewnoci ojca,pokazujc wszystkim biesiadnikom patrzcego ju chopca.Wtedy na koniec rado staa si powszechna i pena,gdy chopiec rozpozna tych,ktrych poprzednio nigdy nie widzia,i w ten sposb hab swej lepoty zmieni w niepojt rado.Wwczas ksi Siemomys pilnie wypytywa starszych i roztropniejszych z obec-

nych,czy lepota i przewidzenie chopca nie oznacza jakiego cudownego znaku.Oni za tumaczyli,e lepota oznaczaa,i Polska przedtem bya tak jakby lepa,lecz odtd -przepowiadali ma by przez Mieszka owiecon i wywyszon ponad ssiednie narody.Tak si te rzecz miaa istotnie,cho wwczas inaczej mogo to by rozumiane.Zaiste lep bya przedtem Polska,nie znajc ani czci prawdziwego Boga,ani zasad wiary,lecz przez owieconego [cudownie ]Mieszka i ona take zostaa owiecon, bo gdy on przyj wiar,nard polski uratowany zosta od mierci w pogastwie.W stosownym bowiem porzdku Bg wszechmocny najpierw przywrci Mieszkowi wzrok cielesny,a nastpnie udzieli mu [wzroku ] duchowego,aby przez poznanie rzeczy widzialnych doszed do uznania niewidzialnych i by przez znajomo rzeczy [stworzonych ]sign wzrokiem do wszechmocy ich stwrcy.Lecz czemu koo wyprzedza wz?Siemomys tedy w podeszym wieku rozsta si ze wiatem. [5 ]Jak Mieszko poj za on Dbrwk. Mieszko objwszy ksistwo zacz dawa dowody zdolnoci umysu i si cielesnych i coraz czciej napastowa ludy [ssiednie ]dookoa.Dotychczas jednak w takich pogrony by bdach pogastwa,e wedle swego zwyczaju siedmiu on zaywa.W kocu zada w maestwo jednej bardzo dobrej chrzecijanki z Czech,imieniem Dbrwka.Lecz ona odmwia polubienia go, jeli nie zarzuci owego zdronego obyczaju i nie przyrzeknie zosta chrzecijaninem.Gdy za on [na to ]przysta,e porzuci w zwyczaj pogaski i przyjmie sakramenta wiary chrzecijaskiej, pani owa przybya do Polski z wielkim orszakiem [dostojnikw ] wieckich i duchownych,ale nie pierwej podzielia z nim oe maeskie,a powoli a pilnie zaznajamiajc si z obyczajem chrzecijaskim i prawami kocielnymi,wyrzek si bdw pogastwa i przeszed na ono matki-Kocioa. [6 ]O pierwszym Bolesawie,ktrego zwano Sawnym lub Chrobrym. Pierwszy wic ksi polski Mieszko dostpi aski chrztu za spraw wiernej ony;a dla sawy jego i chway w zupenoci wystarczy [jeli powiemy ],e za jego czasw i przez niego wiato niebiaska nawiedzia krlestwo polskie.Z tej to bowiem bogosawionej niewiasty spodzi sawnego Bolesawa,ktry po jego mierci po msku rzdzi krlestwem i za ask Bo w tak wzrs cnot i potg,i ozoci -e tak powiem -ca Polsk sw zacnoci.Kt bowiem zdoa godnie opowiedzie jego mne czyny i walki stoczone z narodami okolicznymi,a c dopiero na pimie przekaza [je ]pamici?Czy to nie on ujarzmi Morawy i Czechy,a w Pradze stolec ksicy zagarn i swym zastpcom go poruczy?Czy to nie on wielekro pokona w bitwie Wgrw i cay ich kraj a po Dunaj zagarn pod swoj wadz?Nieposkromionych za Sasw z tak moc poskromi,e w rodku ich ziemi elaznymi supami [wbitymi ]w rzece Sali oznaczy granice Polski.Czy zreszt potrzeba dokadnie wymienia jego zwycistwa i tryumfy nad ludami niewiernymi,skoro wiadomo,e je niejako swymi stopami podepta!On to bowiem Selencj,Pomorze i Prusy do tego stopnia albo star,gdy si przy pogastwie upieray,albo te,nawrcone,umocni w wierze,i wiele tam kociow i biskupw ustanowi za zgod papiea,a raczej papie [ustanowi je ] za jego porednictwem..On to rwnie,gdy przyby do w.Wojciech,doznawszy wielu krzywd w dugiej wdrwce, a [poprzednio ]od wasnego buntowniczego ludu czeskiego przyj go z wielkim uszanowaniem i wiernie wypenia jego po-

uczenia i zarzdzenia.wity za mczennik ponc ogniem mioci i pragnieniem goszenia wiary,skoro spostrzeg,e ju nieco rozkrzewia si w Polsce wiara i wzrs Koci wity,bez trwogi uda si do Prus i tam mczestwem dopeni swego zawodu. Pniej za ciao jego Bolesaw wykupi na wag zota od owych Prusw i umieci [je ] z naleyt czci w siedzibie metropolitalnej w Gnienie. Rwnie i to uwaamy za godne przekazania pamici,e za jego czasw cesarz Otto Rudy przyby do [grobu ]w.Wojciecha dla modlitwy i pojednania,a zarazem w celu poznania sawnego Bolesawa,jak o tym mona dokadniej wyczyta w ksidze o mczestwie [tego ]witego.Bolesaw przyj go tak zaszczytnie i okazale,jak wypado przyj krla,cesarza rzymskiego i dostojnego gocia.Albowiem na przybycie cesarza przygotowa przedziwne [wprost ]cuda;najpierw hufce przerne rycerstwa,nastpnie dostojnikw rozstawi,jak chry,na obszernej rwninie,a poszczeglne,z osobna stojce hufce wyrniaa odmienna barwa strojw.A nie bya to [tania ]pstrokacizna byle jakich ozdb,lecz najkosztowniejsze rzeczy,jakie mona znale gdziekolwiek na wiecie.Bo za czasw Bolesawa kady rycerz i kada niewiasta dworska zamiast sukien lnianych lub wenianych uywali paszczy z kosztownych tkanin,a skr,nawet bardzo cennych,choby byy nowe,nie noszono na jego dworze bez [podszycia ]kosztown tkanin i bez zotych frdzli.Zoto bowiem za jego czasw byo tak pospolite u wszystkich jak [dzi ]srebro,srebro za byo tanie jak soma.Zwaywszy jego chwa,potg i bogactwo,cesarz rzymski zawoa w podziwie:Na koron mego cesarstwa! to,co widz,wiksze jest,ni wie gosia! I za rad swych magnatw doda wobec wszystkich:Nie godzi si takiego i tak wielkiego ma,jakby jednego spord dostojnikw,ksiciem nazywa lub hrabi,lecz [wypada ]chlubnie wynie go na tron krlewski i uwieczy koron".A zdjwszy z gowy swej diadem cesarski,woy go na gow Bolesawa na [zadatek ]przymierza i przyjani,i za chorgiew tryumfaln da mu w darze gwd z krzya Paskiego wraz z wczni w.Maurycego,w zamian za co Bolesaw ofiarowa mu rami w.Wojciecha.I tak wielk owego dnia zczyli si mioci,e cesarz mianowa go bratem i wsppracownikiem cesarstwa i nazwa go przyjacielem i sprzymierzecem narodu rzymskiego.Ponadto za przekaza na rzecz jego oraz jego nastpcw wszelk wadz,jaka w zakresie [udzielania ]godnoci kocielnych przysugiwaa cesarstwu w krlestwie polskim,czy te w innych podbitych ju przez niego krajach barbarzycw,oraz w tych,ktre podbije [w przyszoci ]. Postanowienia tego ukadu zatwierdzi [nastpnie ]papie Sylwester przywilejem w.Rzymskiego Kocioa. Bolesaw wic,tak chlubnie wyniesiony na krlewski tron przez cesarza,okaza wrodzon sobie hojno urzdzajc podczas trzech dni swej konsekracji prawdziwie krlewskie i cesarskie biesiady i codziennie zmieniajc wszystkie naczynia i sprzty,a zastawiajc coraz to inne i jeszcze bardziej kosztowne.Po zakoczeniu bowiem biesiady nakaza czenikom i stolnikom zebra ze wszystkich stow z trzech dni zote i srebrne naczynia,bo adnych drewnianych tam nie byo,mianowicie kubki,puchary,misy,czarki i rogi,i ofiarowa je cesarzowi dla uczczenia go,nie za jako da [nalen ]od ksicia.Komornikom za rozkaza zebra rozcignite zasony i obrusy,dywany,kobierce,serwety,rczniki,i cokolwiek uyte byo do nakrycia,i rwnie znie to wszystko do izby zajmowanej przez cesarza.A nadto jeszcze zoy [mu ] wiele innych darw,mianowicie naczy zotych i srebrnych rozmaitego wyrobu i rnobarwnych paszczy,ozdb niewidzianego [dotd ]rodzaju i drogich kamieni;a tego wszystkiego

tyle ofiarowa,e cesarz tyle darw uwaa za cud.Poszczeglnych za jego ksit tak okazale obdarowa,e z przyjaznych zrobi ich sobie najwikszymi przyjacimi.Lecz kt zdoa wyliczy,ile i jakich darw da przedniejszym,skoro nawet nikt z tak licznej suby nie odszed bez podarunku!Cesarz tedy wesoo z wielkimi darami powrci do siebie,Bolesaw za,podniesiony do godnoci krlewskiej,wznowi dawny gniew ku wrogom. [7 ]Jak Bolesaw z wielk moc wkroczy na Ru. Najpierw tedy zapisa naley z kolei,jak sawnie i wspaniale pomci sw krzywd na krlu Rusinw,ktry odmwi mu oddania swej siostry za on.Oburzony tym krl Bolesaw najecha z wielk si krlestwo Rusinw,a gdy ci usiowali zrazu stawi mu zbrojny opr,ale nie odwayli si na stoczenie bitwy,rozpdzi ich przed sob jak wicher kurzaw.Nie opnia jednak swego pochodu natychmiastowym zajmowaniem miast i gromadzeniem upw,jak to zwykle czyni najedcy,lecz pospieszy na Kijw,stolic krlestwa,aby pochwyci jego orodek i krla samego.A krl Rusinw z prostot waciw temu ludowi wanie wwczas owi z czna ryby na wdk,gdy mu niespodziewanie doniesiono o nadejciu krla Bolesawa.Zrazu nie mg w to uwierzy,lecz nareszcie,gdy mu to jedni za drugimi donosili, przekona si i wpad w przeraenie.Wtedy dopiero woy do ust palec duy i wskazujcy i obyczajem rybakw pomazujc lin wdk,na hab swego narodu mia powiedzie te pamitne sowa:Poniewa Bolesaw tej sztuki nie uprawia,lecz przywyk do noszenia rycerskiego ora,dlatego Bg postanowi wyda w jego rce to miasto,krlestwo Rusinw i bogactwa! To rzek i nie tracc sw wicej,rzuci si do ucieczki.A Bolesaw bez oporu wkroczy do wielkiego i bogatego miasta i dobywszy z pochew miecza uderzy nim w Zot Bram,gdy za ludzie jego si dziwili,czemu to czyni,wyjani [im to ]ze miechem a wcale dowcipnie:Tak jak w tej godzinie Zota Brama miasta ugodzon zostaa tym mieczem,tak nastpnej nocy ulegnie siostra najtchrzliwszego z krlw,ktrej mi da nie chcia.Jednake nie poczy si z Bolesawem w ou maeskim,lecz tylko raz jeden,jak naonica,aby pomszczona zostaa w ten sposb zniewaga naszego rodu,Rusinom za ku obeldze i habie".Tak powiedzia i co rzek,to speni.Krl Bolesaw wic,zawadnwszy przebogatym miastem i potnym krlestwem ruskim,przez przecig dziesiciu miesicy niestrudzenie przesya stamtd pienidze do Polski, a jedenastego miesica,ze wzgldu na to,e wada wielu krlestwami,a syna swego Mieszka jeszcze nie uwaa za zdolnego do sprawowania rzdw,ustanowi tam panem w swoim zastpstwie pewnego Rusina ze swego rodu i powraca z reszt skarbw do Polski. Gdy za z ogromn radoci i pienidzmi powraca i ju zblia si do granic Polski,zbiegy krl,zebrawszy siy ksit ruskich, z Powcami i Pieczyngami poda za nim z tyu i usiowa,pewny zwycistwa,stoczy walk nad rzek Bugiem.Sdzi bowiem, e Polacy -jak zwykle ludzie chlubicy si tak wielkim zwycistwem i zdobycz -zmierzaj [ju ]kady do swego domu,jak to zwycizcy zbliajcy si do granic wasnego kraju,po tak dugim pobycie z dala od ojczyzny,bez dzieci i on.I nie bez racji tak przypuszcza,bo ju dua cz wojska polskiego bez wiedzy krla rozesza si.Atoli krl Bolesaw,widzc,e jego rycerzy jest niewielu,a wrogw jakby prawie sto razy tyle,przemwi do swego rycerstwa,nie jak kto bojaliwy i trwoliwy,lecz jak wdz odwany a przezorny:Nie ma potrzeby dugo zachca prawych i dowiadczonych rycerzy i opnia [w ten sposb ]tryumf,jaki si nam nadarza,lecz pora okaza siy ciaa i mstwo

ducha.Bo na c by si zdao zdoby tak wielkie krlestwa i nagromadzi tyle ogromnych cudzych bogactw,gdybymy przypadkiem teraz pobici mieli straci to wszystko wraz z naszym wasnym mieniem?Lecz pokadam ufno w miosierdziu Boym i waszej wyprbowanej dzielnoci,e jeeli mnie stawicie opr w walce,jeeli,jak to zwyklicie,dzielnie natrzecie,jeeli przywiedziecie sobie na pami wasne przechwaki i obietnice czynione przy podziale upw u mnie na ucztach,to dzi zwycisko pooycie kres cigym trudom,a ponadto pozyskacie wieczn saw,tryumf i zwycistwo.Jeli natomiast -w co nie wierz ponielibycie klsk,to jak teraz jestecie panami,tak bdziecie sugami Rusinw,wy i synowie wasi,a ponadto sromotnie przyjdzie wam ponie kar za wyrzdzone krzywdy!" Skoro tak to mniej wicej przemwi krl Bolesaw,wszyscy jego rycerze jednomylnie wznieli wcznie i odpowiedzieli,e wol z tryumfem wrci do domu,ni z upami a haniebnie.Wtedy dopiero krl Bolesaw,zachcajc po imieniu kadego ze swoich, wdar si,jak lew [krwi ] spragniony,w najgstsze szyki wroga.I brak mi po prostu sw,jak straszn rze sprawi wrd tych,ktrzy stawili mu opr,i nikt by nie potrafi dokadn cyfr okreli tysicy zabitych nieprzyjaci,ktrzy,jak wiadomo,niezliczeni stanli do walki,a mao ktry ocali ycie ucieczk.Wielu z t ych, ktrzy po duszym czasie z dalekich okolic przybywali na pole walki celem odszukania przyjaci lub krewnych,twierdzio,e tak wielki by tam rozlew krwi,i nikt nie mg inaczej przej przez ca [t ]rwnin,jak brodzc we krwi i [stpajc ]po trupach,a caa rzeka Bug nabraa raczej barwy krwi ni wody rzecznej.Od tego te czasu Ru dugo pacia danin Polsce. [8 ]O wspaniaoci i mocy sawnego Bolesawa. Wiksze s zaiste i liczniejsze czyny Bolesawa,anieli my to moemy opisa lub prostym opowiedzie sowem.Bo jaki to rachmistrz potrafiby mniej wicej pewn cyfr okreli elazne jego hufce,a c dopiero przytoczy opisy zwycistw i tryumfw takiego ich mnstwa!Z Poznania bowiem [mia ]1300 pancernych i 4000 tarczownikw,z Gniezna 1500 pancernych i 5000 tarczownikw,z grodu Wadysawia 800 pancernych i 2000 tarczownikw,z Giecza 300 pancernych i 2000 tarczownikw,ci wszyscy waleczni i wprawni w rzemiole wojennym wystpowali [do boju ] za czasw Bolesawa Wielkiego.[Co do rycerstwa ]z innych miast i zamkw,[to ]wylicza [je ]byby to dla nas dugi i nieskoczony trud,a dla was moe uciliwym byoby tego sucha.Lecz by wam oszczdzi mudnego wyliczania,podam wam bez liczby ilo tego mnstwa:wicej mianowicie mia krl Bolesaw pancernych,ni caa Polska ma za naszych czasw tarczownikw;za czasw Bolesawa tyle prawie byo w Polsce rycerzy,ile za naszych czasw znajduje si ludzi wszelakiego stanu. [9 ]O cnocie i szlachetnoci sawnego Bolesawa. Taka bya okazao rycerska krla Bolesawa,a nie mniejsz posiada cnot posuszestwa duchowego.Biskupw mianowicie i swoich kapelanw w tak wielkim zachowywa poszanowaniu,e nie pozwoli sobie usi,gdy oni stali,i nie nazywa ich inaczej, jak tylko panami",Boga czci z najwiksz pobonoci,Koci wity wywysza i obsypywa go krlewskimi darami.Mia te ponadto pewn wybitn cech sprawiedliwoci i pokory:gdy mianowicie ubogi wieniak lub jaka kobiecina skarya si na ktrego z ksit lub komesw,to chocia by wanymi sprawami zajty i otoczony licznymi szeregami magnatw i rycerzy, nie pierwej ruszy si z miejsca,a po kolei wysucha skargi a-

lcego si i wysa komornika po tego,na kogo si skarono.A tymczasem samego skarcego powierza ktremu ze swych zaufanych,ktry mia si o niego troszczy,a za przybyciem przeciwnika spraw podsun [z powrotem ] krlowi -i tak wieniaka napomina,jak ojciec syna,by zaocznie bez przyczyny nie oskara i aby przez niesuszne oskarenie na siebie samego nie ciga gniewu,ktry chcia wznieci na drugiego.Oskarony na wezwanie bez zwoki co prdzej przybywa i dnia wyznaczonego mu przez krla nie chybi,bez wzgldu na jakkolwiek okoliczno.Gdy za przyby wielmoa,po ktrego posano,nie okazywa mu [Bolesaw ]niechtnego usposobienia,lecz przyjmujc go z pogodnym i uprzejmym obliczem,zaprasza do stou,a spraw rozstrzyga nie tego dnia,lecz nastpnego lub trzeciego.A tak pilnie rozwaa spraw biedaka,jak jakiego wielkiego dostojnika. O jake,wielk bya roztropno i doskonao Bolesawa,ktry w sdzie nie mia wzgldu na osob,narodem rzdzi tak sprawiedliwie,a chwa Kocioa i dobro kraju mia za najwysze przykazanie!A do tej sawy i godnoci doszed Bolesaw sprawiedliwoci i bezstronnoci,tymi samymi cnotami,ktre pocztkowo zapewniy wzrost potdze pastwa rzymskiego.Bg wszechmogcy udzieli krlowi Bolesawowi tyle dzielnoci,potgi i zwycistw,ile w nim samym obaczy dobroci i sprawiedliwoci wobec siebie oraz wobec ludzi.Taka sawa,taka obfito dbr wszelkich i taka rado towarzyszya Bolesawowi,na jak zasugiwaa jego zacno i hojno. [10 ]O bitwie Bolesawa z Rusinami. Lecz wspomnienie o tym odmy do nastpnej karty,a przedstawmy jedn z jego bitew,szczeglniej godn pamici ze wzgldu na nowo wypadku,przy czym bdziemy mogli z rozwaania tej sprawy przekona si o wyszoci pokory nad pych.Zdarzyo si mianowicie,e w jednym i tym samym czasie krl Bolesaw najecha Ru i krl Rusinw Polsk,jeden nie wiedzc o drugim, i kady rozbi obz u granic ziemi drugiego;przedzielaa ich [tylko ]rzeka.A skoro doniesiono ruskiemu krlowi,e Bolesaw ju przeszed na drugi brzeg rzeki i wraz ze swym wojskiem zatrzyma si na pograniczu jego krlestwa,nierozsdny krl przypuszczajc,e go osaczy swymi masami [wojska ] jak zwierza w sieci,, przesa mu podobno sowa [pene ]wielkiej pychy,ktre spa miay na jego wasn gow:Niechaj wie Bolesaw,e jako wieprz w kauy otoczony jest przez moje psy i owcw".A na to krl polski odpowiedzia:Dobrze,owszem,nazwae mnie wieprzem w kauy,poniewa we krwi owcw i psw twoich,to jest ksit i rycerzy,ubrocz kopyta koni moich,a ziemi tw i miasta spustosz jak dzik pojedynek!" Takie wzajemne wymienili poselstwa,a e nastpnego dnia nadchodzio wito,ktre krl Bolesaw chcia uroczycie obchodzi, wic odkada stoczenie bitwy na dzie trzeci.Tego dnia tedy rnito niezliczon ilo byda i przygotowywano je zwykym obyczajem na zbliajc si uroczysto na st krla,ktry mi a biesiadowa ze wszystkimi swoimi dostojnikami.Gdy wic kucharze i pachocy,sucy i czelad wojska zgromadzili si na brzegu rzeki celem pukania misa i wntrznoci zwierzt,z drugiego brzegu naigrawali si dononie suba i giermkowie ruscy, pobudzajc ich do gniewu wyzwiskami i obelgami.Oni za im na to nie odpowiadali nic obelywego,lecz brudy z wntrznoci i odpadki rzucali im przed oczy ku ich zniewadze.Skoro jednak Rusini coraz bardziej dranili ich obelgami,a nawet zaczli ich obsypywa strzaami,owa armia czeladzi Bolesawa porzuciwszy to,co miaa w rku,psom i ptactwu,przepyna przez rzek z orem rycerstwa,picego o poudniowej godzinie,i odniosa

tryumf nad tak wielk mnogoci Rusinw.Na to krl Bolesaw i cae wojsko,przebudzeni krzykiem oraz szczkiem ora zaczli si dopytywa,co si dzieje,a poznawszy przyczyn,obawiali si,e to podstp,uderzyli wic w szyku bojowym na uciekajcego zewszd wroga;nie sama wic tylko czelad obozowa zdobya saw zwycistwa i krew sw przelaa.Tak niezmierne za byo tam mnstwo rycerzy przebywajcych rzek,e z dou wydawao si,e to nie woda,lecz jaka [zupenie ]sucha droga.Tych kilka sw o jego wojnach niech tu wystarczy,aby wspomnienie jego ywota przynioso korzy suchaczom,jako wzr podany im do naladowania. [11 ]O zakadaniu kociow w Polsce i o cnocie Bolesawa. Krl Bolesaw tak wielk gorliwo okazywa okoo suby Boej,a to w budowaniu kociow,ustanawianiu biskupstw i nadawaniu beneficjw,e za jego czasw Polska miaa [a ] dwch metropolitw wraz z podlegymi im sufraganami.W stosunku do nich we wszystkim i w kadej sprawie tyle okazywa yczliwoci i posuszestwa,e jeli przypadkiem kto z dostojnikw wszczyna spr sdowy z ktrymkolwiek z duchownych lub biskupw,albo jeeli co z wasnoci kocielnej sobie przywaszcza,wtedy [krl ]sam wszystkim nakazywa rk milczenie i jak opiekun i obroca bra w obron spraw biskupw i Kocioa.Ilekro za zwycia [mieszkajce ]wokoo barbarzyskie i pogaskie ludy,nie zmusza ich do pacenia pieninej daniny, lecz do przyjcia prawdziwej wiary.Ponadto wasnym kosztem wznosi tam kocioy i ustanawia u pogan z ca okazaoci biskupw i ksiy ze wszystkim,co do tego potrzebne wedug przepisw kanonicznych.Takimi to cnotami,mianowicie sprawiedliwoci i bezstronnoci,bogobojnoci i mioci odznacza si Bolesaw i tak roztropnie zarzdza krlestwem i sprawami publicznymi.O ile bowiem wielu cnotami i zacnociami daleko i szeroko zasyn Bolesaw,to jednake przede wszystkim [tymi ]trzema cnotami:sprawiedliwoci,bezstronnoci i pobonoci wznis si na szczyty wielkoci.Sprawiedliwoci poniewa bez wzgldu na osob rozstrzyga spraw w sdzie; bezstronnoci -poniewa dostojnikw i cay lud roztropnie miowa;pobonoci -poniewa Chrystusa i Jego oblubienic czci wszelkimi sposobami.A poniewa czyni sprawiedliwo i wszystkich na rwni miowa,a matk-Koci oraz mw duchownych wywysza,wic te dziki modom witej matkiKocioa i wstawiennictwu jej praatw Bg wynis czoo jego w chwale i we wszystkim zawsze wiodo mu si dobrze i pomylnie. A o ile tak pobonym by Bolesaw w rzeczach dotyczcych Boga,to tym wiksza okazywaa si jego chwaa w rzeczach doczesnych. [12 ]Jak to Bolesaw przechodzi swoje ziemie,nie krzywdzc ubogich. Za jego bowiem czasw nie tylko komesowie,lecz nawet og rycerstwa nosi acuchy zote niezmiernej wagi;tak opywali [wszyscy ] w nadmiar pienidzy.Niewiasty za dworskie tak chodziy obcione zotymi koronami,koliami,acuchami na szyj,naramiennikami, zotymi frdzlami i klejnotami,e gdyby ich drudzy nie podtrzymywali,nie mogyby udwiga tego ciaru kruszcw.A takiej jeszcze wzitoci udzieli Bg Bolesawowi i tak wszyscy byli jego widoku spragnieni,e jeli przypadkiem oddali kogo sprzed swego oblicza na krtki czas za niewielkie jakie przestpstwo,to cho tene zaywa wolnoci i swych dbr,jednak jak dugo nie by przywrcony do

aski i monoci ogldania go,uwaa si nie za yjcego,lecz zmarego,nie za wolnego,lecz zamknitego w wizieniu. Wieniakw swych rwnie nie napdza,jak surowy pan,do robocizny,lecz jak agodny ojciec pozwala im y w spokoju.Wszdzie bowiem mia swoje miejsca postoju i suby dla siebie cile okrelone i nie lubi [przebywa ]jak Numida w namiotach lub na polach, lecz najczciej przemieszkiwa w miastach i w grodach.A ilekro przenosi miejsce pobytu z jednego miasta do drugiego,to rozpuciwszy na pograniczu jednych wodarzy i rzdcw,zastpowa ich innymi.I aden wdrowiec ani pracownik nie ukrywa podczas jego przemarszu wow ani owiec,lecz przejedajcego wita radonie biedny i bogaty,i cay kraj spieszy go oglda. [13 ]O cnocie i dobroci ony sawnego Bolesawa. Ksit za swoich,komesw i dostojnikw kocha jakby braci lub synw i zachowujc [wasn ]godno,szanowa ich jak mdry wadca.Gdy si na nich skarono,nie dawa lekkomylnie wiary,a potpionym przez prawo agodzi litociwie wyrok.Nieraz bowiem ona jego,krlowa,kobieta mdra i roztropna,wielu wydanych na mier za przestpstwo wyrwaa z rk pachokw,ocalia od bezporedniego niebezpieczestwa mierci i w wizieniu,pod stra zachowywaa ich miosiernie przy yciu,niekiedy bez wiedzy krla,a kiedy indziej za jego milczc zgod.Mia za krl dwunastu przyjaci i doradcw,z ktrymi oraz ich onami,wielokrotnie,zbywszy si trosk i planw, lubi ucztowa i posila si;z nimi te poufaej prowadzi taj ne narady w sprawach krlestwa.Gdy tak wsplnie ucztowali i weselili si,a mwic o tym i owym wspomnieli przypadkiem owych skazanych z racji ich rodu,krl Bolesaw ubolewa nad ich mierci ze wzgldu na zacno ich rodzicw i wyraa al,e ich rozkaza straci.Wtedy czcigodna krlowa,rk gaskajc pieszczotliwie zacn pier krla, zapytywaa go,czy sprawioby mu to przyjemno,gdyby przypadkiem jaki wity wskrzesi ich z grobu.Krl odpowiada jej,e nie ma nic tak kosztownego,czego by nie da,gdyby kto mg ich z tamtego wiata do ycia przywoa,a rd ich uwolni od plamy bezecnoci.Syszc to mdra i wierna krlowa oskaraa si jako winna i wiadoma pobonego podstpu,i wraz z dwunastu przyjacimi i ich onami padaa do ng krlowi,proszc o przebaczenie winy wasnej i skazacw.Krl askawie j obejmujc i caujc,rkoma podnosi z ziemi i pochwala jej cnotliwy podstp,a raczej dzieo miosierdzia.I teje samej godziny posyano po owych winiw,zachowanych przy yciu dziki mdroci kobiecej,z odpowiednio licznym pocztem koni i naznaczano jadcym termin powrotu.Wtedy to rosa w zebranym gronie wszelka rado,skoro [okazywao si ]jak roztropnie krlowa dba o cze krla i poytek krlestwa,krl za wysuchiwa wraz z rad przyjaci jej prb. Skoro za przybyli ci,po ktrych posano,nie od razu byli stawiani przed oblicze krlewskie,lecz najpierw przed krlow,ktra karcia ich [na przemian ]sowami surowymi i agodnymi,po czym prowadzono ich do ani krlewskiej.Tam ich krl Bolesaw we wsplnej kpieli chosta jak ojciec dzieci,wspomina i wychwala ich rd, mwic:Wam wanie,wam,potomkom takiego,tak znakomitego rodu,nie godzio si popenia takich wystpkw!Starszych pomidzy nimi sowami tylko karci,i sam,i za porednictwem innych,do modszych za ze sowami stosowa i rzgi.A tak po ojcowsku napomniawszy,przy odziewa ich w stroje krlewskie,dawa podarunki i zlewa na nich zaszczyty,po czym pozwala im z radoci uda si do domu.Takim oto okazywa si Bolesaw wobec ludu oraz dostojnikw i tak rozumnie skania wszystkich swoich poddanych,by si go bali i kochali zarazem. [14 ]O wspaniaoci stou i szczodrobliwoci Bolesawa.

Dwr za swj tak porzdnie i tak okazale utrzymywa,e kadego dnia powszedniego kaza zastawia 40 stow gwnych,nie liczc pomniejszych;nigdy jednak nie wydawa na to nic z cudzego,lecz wszystko z wasnych zasobw.Mia te ptasznikw i owcw ze wszystkich niemal ludw,ktrzy,kady na swj sposb,chwytali wszelkie rodzaje ptactwa i zwierzyny;z tych za czworonogw jak i z ptactwa codziennie przynoszono do jego stow potrawy kadego gatunku. [15 ]O rzdzie grodw i miast przez Bolesawa w jego krlestwie. Nieraz wielki Bolesaw,zajty ubezpieczaniem granic kraju od wrogw,gdy si go wodarze jego i namiestnicy zapytywali,co ma si sta z szatami przygotowanymi na wita doroczne,co z ywnoci i napojami w poszczeglnych miastach,zwyk by im odpowiada pewnym mdrym zdaniem [odpowiednim ]na przykad dla potomnych,w te mianowicie sowa:Za korzystniejsze i chlubniejsze dla siebie uwaam ustrzec tutaj kurcz przed nieprzyjacielem,ni w tamtym lub owym miecie bezczynnie biesiadowa,a wpuci szydzcych ze mnie wrogw moich w granice.Albowiem kurcz straci przez dzielno wroga uwaam za strat nie kurczcia,lecz grodu lub miasta".I przywoujc spord swych powiernikw,kogo chcia, wysya jednego do takiego miasta lub zamku,a drugiego gdzie indziej,aby tam jako jego namiestnicy miastom i zamkom urzdzali biesiady,a jego wiernym poddanym rozdzielali szaty i inne dary krlewskie,ktre krl zwyk by rozdawa.Dla takich to sw i czynw wszyscy podziwiali roztropno i zalety tak znakomitego ma,mwic wzajem do siebie:Oto jest istotnie ojciec ojczyzny,oto obroca,oto jest pan;nie marnotrawca cudzego mienia,lecz zacny rzeczy pospolitej wodarz,ktry krzywd,wyrzdzon wieniakowi gwatem przez nieprzyjaci,uwaa za godn porwnania ze strat zamku lub miasta! C tu duo mwi?Gdybymy z osobna chcieli opisa wszystkie godne pamici czyny i sowa wielkiego Bolesawa,to tak, jak gdybymy mozolili si,by pirem po kropelce wyczerpa ocean! Lecz c szkodzi czytelnikom wygodnie sucha o tym,co ledwie wynale zdoa dziejopis z trudem [i potem ]. [16 ]O aosnej mierci sawnego Bolesawa. A jednak cho krl Bolesaw opywa w tyle niezmiernych bogactw i tylu mia zacnych rycerzy,jak wyej powiedziano,wicej ni jakikolwiek inny krl,ali si przecie zawsze,e wanie samych rycerzy mu tylko brakuje.I ktrykolwiek zacny przybysz znalaz u niego uznanie w subie rycerskiej,uchodzi ju nie za rycerza,lecz za syna krlewskiego;i jeli kiedy o ktrymkolwiek z nich -jak to si trafia -krl posysza,e nie wiedzie mu si w koniach lub w czymkolwiek innym,wtedy w nieskoczono obsypywa go darami i mawia artobliwie do otaczajcych go:Gdybym mg tak samo bogactwami ocali tego zacnego rycerza od mierci,jak mog jego nieszczcie i niedostatek zaspokoi moimi zasobami,to sam chciw mier obadowabym bogactwami,aeby zatrzyma w subie rycerskiej takiego zucha!Dlatego to tego znakomitego ma powinni w cnotach naladowa jego nastpcy,aeby mogli si wznie do takiej samej sawy i potgi.Kto pragnie po mierci zdoby tak wielki rozgos,niech osiga,dopki yje,tak wielk saw w cnotach!Jeeli kto stara si dorwna chlubnym imieniem Bolesawowi,niech pracuje nad tym,by swoje ycie upodobni do jego chwalebnego ywota. Wtedy bdzie zasugiwaa na pochwa dzielno czynw rycerskich, gdy ycie rycerza przyozdobi si chwalebnymi obyczajami.Tak to bya pamitna sawa wielkiego Bolesawa,i tak cnot naley gosi [ku ] pamici potomnych [jako wzr ]do naladowania!Nie na prno bowiem Bg zla na niego tak obfity zdrj ask,ani te tak bez przy-

czyny nie postawi go wyej od tylu innych krlw i ksit,lecz dlatego,e Boga miowa we wszystkim i ponad wszystko,i poniewa z gbi serca kocha swoich,jak ojciec synw.Std poszo,e wszyscy,a ju szczeglnie ci,ktrym cze okazywa:arcybiskupi,biskupi,opaci,mnisi i ksia polecali go usilnie w swych modach Bogu; ksita za,komesowie i inni wielmoe pragnli gorco,by zawsze by zwyciskim i aby ich samych przey. Ten ci to sawny Bolesaw,zamykajc szczliwy ywot chwalebn mierci,gdy ju wiedzia,e speni si na nim nieunikniony los wszelkiego stworzenia,zgromadzi przy sobie zewszd wszystkich swych ksit i przyjaci i poczyni poufne zarzdzenia co do kierownictwa i pooenia krlestwa,zwiastujc im proroczym gosem wiele nieszcz,grocych po jego mierci.Oby to,bracia moi, ktrych pieczoowicie wychowaem,jak matka synw -[tak ]mwi [do nich ]-oby si wam w pomylno obrcio to,czego zarodki widz w chwili konania,i oby Boga i czowieka zawstydzili si ci,co ogie buntu zapalaj!Biada,biada!ju jakby w niejasnym odbiciu widz potomstwo krlewskie bkajce si na wygnaniu i bagajce o miosierdzie wrogw,ktrych ja nogami podeptaem!Widz te z daleka,jak z ldwi moich rodzi si jak gdyby karbunku wietlisty, ktry ujwszy rkoje miecza mego,ca Polsk swym rozjania blaskiem!Wtedy dopiero pacz i al przej do gbi serca stojcych przy ou i suchajcych tych sw,i z nadmiernego blu gwatowna odrtwiao ogarna ich umysy.Gdy za opanowawszy nieco bole,zapytywali Bolesawa,jak dugi czas aob po nim obchodzi maj w stroju i smutnych obrzdach,wieszczym odrzek im gosem: Nie oznaczam wam czasu aoby ani na miesice,ani na lata,lecz ktokolwiek mnie pozna i pozyska m ask,pamitajc o mnie,co dzie bdzie mnie opakiwa.I nie tylko ci,ktrzy mnie znali i dowiadczyli mej yczliwoci,lecz rwnie ich synowie i synowie synw take bole bd,gdy drudzy bd im opowiadali o mierci krla Bolesawa". Skoro tedy krl Bolesaw odszed z tego wiata,zoty wiek zmieni si w oowiany,Polska,przedtem krlowa,strojna w koron byszczc zotem i drogimi kamieniami,siedzi w popiele odziana we wdowie szaty;dwik cytry -w pacz,rado -w smutek,a gos instrumentw zmieni si w westchnienia.Istotnie przez cay w rok nikt w Polsce nie urzdzi publicznej uczty,nikt ze szlachty,ani m,ani niewiasta, nie ustroi si w uroczyste szaty,ani klaskania,ani dwiku cytry nie syszano po gospodach,adna dziewczca piosenka,aden gos radoci nie rozbrzmiewa po drogach.I tego przez rok przestrzegali wszyscy powszechnie,lecz szlachetni mowie i niewiasty skoczyli aob po Bolesawie dopiero wraz z yciem.Z odejciem tedy krla Bolesawa spord ywych zdao si,e pokj i rado oraz dostatek odeszy razem z nim z Polski.W tym miejscu pomy kres pochwaom wielkiego Bolesawa i opaczmy mier jego cho chwilk pieni aobn! Pie o mierci Bolesawa. Ludzie wszelkiej pci i wieku!Wszystkie stany,spieszcie! Pogrzeb krla Bolesawa w blu dzi obaczcie! Nad wielkiego ma zgonem ze mn w pacz uderzcie! Biada nam,o Bolesawie!Gdzie twa sawa wielka? Gdzie twe mstwo?Kdy blask twj?Kdy moc twa wszelka? Jeno zy ma dzi po tobie Polska-rodzicielka! Podwignijcie mnie mdlejc,pany-towarzysze Wojownicy,niech wspczucie z waszych ust posysz! em dzi wdowa,em samotna -spjrzcie,ach,przybysze! Jaka bole,jaka ao rd ksit Kocioa! Wodze w smutku odrtwieli,pochylili czoa. I kapany,i dworzany -kady biada woa. Wy,panowie,co nosicie acuch,znak rycerzy, Cocie dzie po dniu chadzali w krlewskiej odziey,

Wraz woajcie:Biada wszystkim!Wszdy bl si szerzy! Wy,matrony,swe korony rzucie niepotrzebne! W kt schowajcie stroje cenne,zociste i srebrne, W suknie strjcie si wosienne,aosne i zgrzebne! Przecz odchodzisz od nas,ojcze Bolesawie?...Gorze! Przecz mowi tak wielkiemu mier zesae,Boe? Przecz nie dae i nam wszystkim umrze w jednej porze? Caa ziemia opuszczona,wdowa swego krla, Jako pusty dom bezpaski,w ktrym wicher hula, Pada,sania si w aobie,ani si utula. Wszyscy ze mn czcijcie pogrzeb ma tej zacnoci: Bogacz,ndzarz,ksidz czy rycerz,i wy,kmiecie proci, Czy kto rodem jest z sowiaskich,czy z aciskich woci! Czytelniku,niech ma proba nie bdzie daremn: I ty wzrusz si i z wylej,choby potajemn! Bo nieludzki byby wielce,by nie paka ze mn! [17 ]O wstpieniu na tron Mieszka II,syna sawnego Bolesawa. Skoro tedy wielki Bolesaw zeszed z tego wiata,tron obj syn jego Mieszko II,ktry ju za ycia ojca poj za on siostr cesarza Ottona III,z ktrej spodzi Kazimierza,to jest Karola,odnowiciela Polski.Ten za Mieszko by zacnym rycerzem,wiele te dokona dzie rycerskich,ktrych wyliczanie za dugo by trwao.On te sta si przedmiotem nienawici dla wszystkich ssiadw,a to skutkiem zawici,jak ywili dla jego ojca;lecz nie odznacza si ju tak jak ojciec ani zaletami ywota,ani obyczajw,ani te bogactwami.Opowiadaj te,e Czesi schwytali [go ]zdradziecko na wiecu i rzemieniami skrpowali mu genitalia tak,e nie mg ju podzi [potomstwa ],za to,e krl Bolesaw,jego ojciec,podobn im wyrzdzi krzywd,olepiwszy ich ksicia,a swego wuja.Mieszko tedy powrci wprawdzie z niewoli,lecz ony wicej nie zazna.Lecz zamilczmy o Mieszku,a przejdmy do Kazimierza,odnowiciela Polski. [18 ]O wstpieniu na tron i o wygnaniu Kazimierza po mierci ojca. Po mierci wic Mieszka,ktry niedugo przey krla Bolesawa, pozosta jako may chopaczek Kazimierz,z matk z cesarskiego rodu. Ale cho wychowywaa ona syna w sposb odpowiadajcy jego godnoci i rzdzia krlestwem dbajc o jego saw,o ile to byo moliwe dla kobiety,zdrajcy przez zawi wypdzili j z krlestwa,zachowujc jej syna na tronie dla oszukaczego pozoru.A skoro on sam dors i obj rzdy,niegodziwcy z obawy,by nie mci si za krzywdy matki,powstali przeciw niemu i zmusili go do udania si na Wgry.W owym za czasie rzdzi Wgrami wity Stefan i wtedy dopiero nawraca je na wiar [chrzecijask ]prob i grob.Z Czechami, najzawzitszymi nieprzyjacimi Polakw,utrzymywa przyja i pokj,tote jak dugo y,ze wzgldu na nich nie puci [Kazi mierza ] na wolno.Gdy za zeszed z tego wiata,tron wgierski obj Piotr Wenecjanin,ktry zacz [budowa ]koci w.Piotra w Bazoarium, ktrego a do dzi dnia aden krl nie dokoczy w tych rozmiarach, jak zosta zaczty.Piotr w,proszony rwnie przez Czechw,by Kazimierza nie puszcza,jeeli chce zachowa z nimi przyja odziedziczon po przodkach,mia odpowiedzie z krlewsk godnoci: Jeliby jakie stare prawo przepisywao,e krl Wgier ma by stranikiem wiziennym u krla czeskiego,uczyni,czego dacie".A odpowiedziawszy tak z oburzeniem poselstwu Czechw i mao wagi przywizujc do ich przyjani lub nieprzyjani,da Kazimierzowi sto koni i tylu rycerzy,ktrzy za nim poszli,i z honorami wypuci go,

zaopatrzywszy w or i szaty,i nie wzbrania mu uda si,dokdkolwiek by zechcia.Kazimierz za,podzikowawszy mu za to,ruszy w drog i niebawem dotar do ziemi niemieckiej,gdzie przez pewien czas -nie wiem jak dugi -bawi u matki i u cesarza,lecz pozyska tam uznanie w czynach rycerskich jako nieulky rycerz.Ale pozwlmy mu nieco wypocz wraz z matk,a powrmy do spustoszenia i wyniszczenia Polski. [19 ]O odzyskaniu krlestwa polskiego przez Kazimierza,ktry by mnichem. Tymczasem krlowie i ksita ssiedni,kady od swojej strony, gnbili Polsk i do swego wadztwa kady przycza miasta i grody graniczne,lub zdobywszy rwna [je ]z ziemi.I cho tak wielkie krzywdy i klski znosia Polska od obcych,to jeszcze nierozsdniej i sromotniej drczon bya przez wasnych mieszkacw.Albowiem niewolnicy powstali na panw,wyzwolecy przeciw szlachetnie urodzonym,sami si do rzdw wynoszc,i jednych z nich na odwrt zatrzymali u siebie w niewoli,drugich pozabijali,a ony ich pobrali sobie w sprony sposb i zbrodniczo rozdrapali dostojestwa.Nadto jeszcze,porzucajc wiar katolick -czego nie moemy wypowiedzie bez paczu i lamentu -podnieli bunt przeciw biskupom i kapanom Boym i niektrych z nich,jakoby w zaszczytniejszy sposb, mieczem zgadzili,a innych,jakoby rzekomo godnych lichszej mierci,ukamienowali. W kocu za zarwno od obcych,jak i od wasnych mieszkacw Polska doznaa takiego spustoszenia,e w zupenoci niemal obran zostaa z bogactw i ludzi.Wtedy to Czesi zniszczyli Gniezno i Pozna i zabrali ciao w.Wojciecha.Ci za,co uszli z rk wrogw lub ktrzy uciekali przed buntem swoich poddanych,uchodzili za rzek Wis na Mazowsze.A wspomniane miasta tak dugo pozostay w opuszczeniu, e w kociele w.Wojciecha mczennika i w.Piotra apostoa dzikie zwierzta zaoyy swe legowiska.Klska ta za dlatego tak powszechnie miaa dotkn ca ziemi [polsk ],e podobno Gaudenty, brat i nastpca w.Wojciecha,z nie znanej mi przyczyny oboy j kltw.To,co [tu ]powiedziano o zniszczeniu Polski,niechaj wystarczy i niech posuy ku poprawie tym,ktrzy przyrodzonym panom nie dochowali wiary. Kazimierz wic,przez krtki czas zabawiwszy u Niemcw i zdobywszy tam wielk saw i rozgos rycerski,postanowi powrci do Polski i poufnie oznajmi to matce.A gdy go matka przekonywaa,by nie wraca do ludu wiaroomnego i jeszcze niezupenie utwierdzonego w chrzecijastwie,lecz spokojnie zadowoli si posiadaniem matczynego dziedzictwa -i sam cesarz prosi,aby pozosta z nim,chcc mu nada nie byle jakie ksistwo,odrzek sentencjonalnie,jako czowiek wyksztacony:adnego dziedzictwa po wujach lub matce nie posiada si tak susznie i zaszczytnie,jak [dziedzictwo ]po ojcu".I zabrawszy z sob 500 rycerzy,wkroczy w granice Polski,a postpujc dalej naprzd zaj oddany mu przez swoich [zwolennikw ] pewien grd,z ktrego powoli,zarwno mstwem,jak podstpem uwolni ca Polsk,zajt przez Pomorzan,Czechw i inne ssiednie ludy i podda j pod swoje wadztwo.Nastpnie wzi sobie z Rusi on szlachetnego rodu i z wielkimi bogactwami,z ktrej spodzi czterech synw i jedn crk,przysz maonk krla czeskiego.Imiona za synw jego s nastpujce:Bolesaw,Wadysaw,Mieszko i Otto.Lecz najpierw skoczmy o Kazimierzu,opisujc,co zdziaa,a potem opowiemy w lepszym porzdku o [jego ]synach,ktry z nich panowa najpierw,a ktry pniej. [20 ]O bitwie komesa Miecawa z Mazowszanami. Po uwolnieniu tedy i odbiciu ojczyzny i po wygnaniu obcych lu-

dw,nie mniejszy pozosta Kazimierzowi trud ornego pokonania wasnego ludu i swoich prawowitych poddanych.By bowiem pewien czowiek,imieniem Miecaw,czenik i suga jego ojca Mieszka,a po mierci tego we wasnym przekonaniu ksi i naczelnik Mazowszan.W tym czasie mianowicie Mazowsze byo tak gsto zaludnione przez Polakw,ktrzy,jak powiedziano,uciekali tam poprzednio,i pola roiy si od oraczy,pastwiska od byda,a miejscowoci od mieszkacw.Std poszo,e Miecaw,ufny w odwag swego wojska,a nadto zalepiony dz zgubnej ambicji,prbowa zuchwale sign po to,co mu si nie naleao ani z prawa adnego,ani z przyrodzenia.Std te do takiej posun si hardoci i pychy,e odmawia posuszestwa Kazimierzowi,a nadto z broni w rku i podstpem stawia mu opr.Lecz Kazimierz,oburzony,e suga ojca i jego wasny si zatrzymuje Mazowsze,i przekonany,e gdyby nie dochodzi swych praw,groziaby mu wielka szkoda i niebezpieczestwo,zebra nieliczn wprawdzie,lecz zaprawion w walkach gar wojownikw i stoczy zbrojnie bitw,w ktrej Miecaw poleg,a on tryumfalnie zdoby zwycistwo,pokj i cay kraj.Miaa tam nastpi ogromna rze Mazowszan,jak na to dotychczas wskazuje miejsce walki i urwisty brzeg rzeki.Sam te Kazimierz,osobicie siekc mieczem,niezmiernie si utrudzi,ramiona,ca pier i twarz ubroczywszy rozlan krwi,i tak zapamitale ciga sam jeden uciekajcych wrogw,e byby musia zgin,nie znajdujc pomocy ze strony swoich;pewien wszake prosty onierz,cho nie ze szlachetnego rodu,szlachetnie pospieszy mu z pomoc,gdy ju mia zgin,co nastpnie Kazimierz hojnie mu odpaci,bo i miasto mu nada,i co do godnoci wynis go midzy najdostojniejsze rycerstwo.W owej za bitwie mieli Mazowszanie 30 sprawionych hufcw,podczas gdy Kazimierz posiada zaledwie 3 pene hufce wojownikw,gdy,jak powiedziano,caa Polska niemal e pustk staa. [21 ]O bitwie Kazimierza z Pomorzanami. Wygrawszy zatem chlubnie t bitw,Kazimierz z nieliczn garstk pospieszy bez wahania,by zaj drog wojsku Pomorzan,ktre przybywao na pomoc Miecawowi.Uprzednio bowiem doniesiono mu o tym i z gry wiedzia,e przybywaj na pomoc [jego ]wrogom.Dlatego roztropnie postanowi najpierw z osobna skoczy z Mazowszanami,a potem ju atwiej stoczy walk z Pomorzanami.Tym razem bowiem Pomorzanie wyprowadzili do boju cztery legiony rycerzy, Kazimierzowe za rycerstwo nie stanowio nawet poowy jednego [legionu ].Ale c?Gdy przybyli na pole bitwy,Kazimierz,jako m wymowny a dowiadczony,w ten sposb zachca swych rycerzy: Oto dzie od dawna upragniony, Oto kres trudw i walk ziszczony! Pogromiwszy faszywe chrzecijany, Ju bez trwogi uderzcie na pogany! To nie liczba stanowi o zwycistwie, Lecz kogo Bg sw ask wesprze w mstwie. Wspomnijcie wic dawniejsz wasz cnot I walczcie,by nie walczy nigdy potem! To powiedziawszy z pomoc Bo rozpocz walk i wielkie odnis zwycistwo.Mia te nader gorliwie i pobonie czci Koci wity,a zwaszcza mnoy zgromadzenia mnichw i witych dziewic,poniewa w pacholcym wieku oddany zosta przez rodzicw do klasztoru,gdzie otrzyma gruntowne wyksztacenie religijne. [22 ]O wstpieniu na tron drugiego Bolesawa, zwanego Szczodrym,syna Kazimierza. Dotknwszy tedy zaledwie tych pamici godnych czynw Kazimierza,a bardzo wiele innych dla popiechu pominwszy milczeniem,

kiedy on dobieg kresu ycia,pomy kres i piszcemu [te sowa ]. Skoro wic Kazimierz poegna si z tym wiatem,syn jego pierworodny,Bolesaw,m hojny a wojowniczy rzdzi krlestwem polskim.Byby on na pewno dorwna swymi czynami czynom przodkw,gdyby nie kierowa nim pewien nadmiar ambicji i prnoci. Albowiem gdy na pocztku swego panowania wada zarwno nad Polakami,jak Pomorzanami i zgromadzi ich niezmierne mnstwo w celu oblenia grodu Gradec,to przez swj lekkomylny upr nie tylko e nie zdoby grodu,lecz [nadto ]zaledwie uszed zasadzek czeskich i w ten sposb utraci panowanie nad Pomorzem.Lecz nie ma si co dziwi,jeli kto nieco zbdzi z nieznajomoci [rzeczy ],skoro zdoa potem mdroci naprawi to,co zaniedba. [23 ]O spotkaniu Bolesawa z ksiciem ruskim. Nie godzi si wic pomija milczeniem wielorakiej zacnoci i hojnoci krla Bolesawa II,lecz [wypada ]spord wielu przykadw przytoczy niektre na wzr tym,ktrzy wadaj pastwami.Krl Bolesaw II by tedy rycerzem odwanym i dzielnym,askawym gospodarzem dla goci i najhojniejszym ze szczodrych dawcw [darw ]. On rwnie,podobnie jak pierwszy Bolesaw Wielki,jako zdobywca wkroczy do stolicy krlestwa Rusinw,znamienitego miasta Kijowa, i uderzeniem swego miecza pozostawi pamitny znak na Zotej Bramie.Tam te osadzi na tronie krlewskim pewnego Rusina ze swego rodu,ktremu naleay si rzdy,a wszystkich,ktrzy nie byli mu posuszni,usun od wadzy.O,wietnoci doczesnej sawy!O,zuchwaa miaoci rycerska!O,majestacie krlewskiej wadzy!Prosi zatem Bolesawa Szczodrego ustanowiony przeze krl,by wyjecha naprzeciw niego i odda mu pocaunek pokoju dla czci jego narodu; ot Polak wprawdzie zgodzi si na to,ale Rusin da [to ],czego [on ] zechcia.Policzono mianowicie ilo krokw konia Bolesawa Szczodrego od jego kwatery do miejsca spotkania -i tyle grzywien zota zoy mu Rusin.[Bolesaw ]jednak nie zsiadajc z konia,lecz targajc go ze miechem za brod,odda mu ten nieco kosztowny pocaunek. [24 ]O tym,jak Czesi wywiedli w pole Bolesawa Szczodrego. Zdarzyo si w tyme czasie,e ksi czeski z ca armi swoich rycerzy wkroczy do Polski i przebywszy lene gszcze,rozoy si [obozem ]na pewnej rwninie,do odpowiedniej na miejsce walki. Usyszawszy o tym Bolesaw Szczodry ochoczo pospieszy przeciw wrogom i pospiesznie obszedszy ich,obsadzi i zamkn drog,ktr przybyli.A poniewa znaczna cz dnia [ju ]przemina i wojsko swoje znuy pospiesznym pochodem,zawiadomi Czechw przez posw,e nastpnego dnia stawi si do walki,i usilnie ich zaprasza, aby i oni take pozostali na miejscu i duej go ju nie trudzili -mwic w te sowa:Przedtem,wychodzc z lasu jak wilki zgodniae, zwyklicie byli porwawszy zdobycz bezkarnie,w nieobecnoci pasterza znika w kryjwkach lenych,teraz jednak,gdy nadszed myliwy z oszczepami i z psami rozpuszczonymi za ladem,bdziecie mogl i [ju tylko ]nie ucieczk lub podstpem,lecz mstwem uj rozpitych sieci! Ze swej strony ksi czeski odpowiedzia Bolesawowi z przewrotn chytroci,e nie godzi si,by tak wielki krl trudzi si do niszego [od siebie ],lecz jutro,jeli jest synem Kazimierza,niech w pogotowiu oczekuje na swym stanowisku sub od Czechw. Bolesaw za,by si okaza synem Kazimierza,pozosta na miejscu,zado czynic podstpnym przedoeniem Czechw.A nastpnego dnia ju poudnie byo w obozie polskim,gdy wywiadowcy donieli,e Czesi ubiegej nocy podjli ucieczk,a nie walk.Wtedy dopiero Bolesaw,bolejc nad tym,e si da tak wywie w pole,

energicznie ruszy w pocig za uchodzcymi na Morawy,wielu ich schwyta i zgadzi,po czym zawrci ze zoci na samego siebie,e tak mu uciekli. Doda tu jeszcze naley,dlaczego zagin w Polsce prawie zupenie zwyczaj uywania kolczug,ktre dawniej wojsko krla Bolesawa Wielkiego z ogromnym zamiowaniem nosio powszechnie. [25 ]O zwycistwie Bolesawa Szczodrego nad Pomorzanami. Zdarzyo si mianowicie,e nagle wpadli do Polski Pomorzanie,a krl Bolesaw usysza o tym,znajdujc si daleko stamtd.Pragnc wszake gorco oswobodzi kraj z rk pogan,zanim jeszcze wojsko si zebrao,musia wyprzedzajc je maszerowa nazbyt nieostronie. Gdy przybyto nad rzek,poza ktr obozoway gromady pogan,rycerstwo obarczone orem i kolczugami,nie szukajc mostu ani brodu,rzucao si w jej gbokie nurty.I wielu pancernych pogino tam przez wasne zuchwalstwo,a pozostali zrzucili z siebie kolczugi i przepynwszy rzek,odnieli zwycistwo,aczkolwiek okupione stratami.Od tego czasu odzwyczaia si Polska od [noszenia ]kolczug i dziki temu kady swobodniej naciera na wroga i bezpieczniej przepywa stojc na przeszkodzie rzek bez ciaru elaza na sobie. [26 ]O hojnoci i szczodrobliwoci Bolesawa i o pewnym ubogim kleryku. Nie zataj rwnie pewnego pamitnego faktu nadzwyczajnej hojnoci Bolesawa II,lecz podam go jako wzr do naladowania przez nastpcw.Pewnego dnia siedzia Bolesaw Szczodry w miecie Krakowie przed paacem w otoczeniu swego dworu i oglda rozoone na kobiercach haracze Rusinw i innych ludw,skadajcych [mu ]daniny.Ot zdarzyo si,e by przy tym obecny pewien ubogi a obcy kleryk i zobaczy ogrom tych wszystkich skarbw.A gdy tak z niezmiernym podziwem wbija oczy w te masy bogactw i pomyla [przy tym ] o wasnym ubstwie,westchn z gonym jkiem.Krl Bolesaw za,jako e by porywczy,syszc czowieka aonie jczcego i mylc,e to komornicy kogo uderzyli,rozgniewany pyta,kto omieli si tak jkn i kto odway si tu kogo bi.Wtedy w biedny kleryk przeraony pomyla,e lepiej byoby nigdy nie oglda tych pienidzy,ni z tego powodu stan wrd dworu krlewskiego. Lecz czemu kryjesz si,biedny kleryczku?Czemu boisz si przyzna,e to ty jkn?Jk ten rozprszy wszystkie twe smutki,westchnienie owo przysporzy ci wielkiej radoci.Nie pozwl,szczodry krlu,nie pozwl,by kleryk biedaczyna duej tak nie mg zapa tchu z przeraenia,lecz pospiesz grzbiet jego obarczy twymi skarbami! Zapytany wic przez krla,o czym myla,wzdychajc tak aonie,kleryk z dreniem odpar:Krlu-panie!przypatrujc si swojej ndzy i swemu ubstwu,a waszej chwale i waszemu majestatowi, porwnywaem,jak niepodobne s sobie szczcie i bieda,i westchnem z wielkiej boleci! Wtedy szczodry krl rzecze:Jeeli z powodu ubstwa westchne,to znalaze w krlu Bolesawie pocieszyciela swego niedostatku.Przystp tedy do bogactw,ktre [tak ] podziwiasz,i ilekolwiek zdoasz za jednym razem unie,niech bdzie twoim! -Przystpiwszy tedy w biedaczek tak wyadowa zotem i srebrem swj paszcz,e mu pk od zbytniego ciaru,a kosztownoci si wysypay.Wtedy szczodry krl zerwa paszcz ze swych ramion,da go biednemu klerykowi zamiast worka na pienidze i pomagajc mu,jeszcze wikszymi kosztownociami go obadowa. Do tego stopnia bowiem objuczy kleryka zotem i srebrem szczodry krl,e kleryk woa,i mu kark pknie,jeli jeszcze wicej dooy. Krl wzrs w saw,a wzbogacony biedak odszed.

[27 ]O wygnaniu Bolesawa Szczodrego na Wgry. On to rwnie wasnymi siami wygna z Wgier krla Salomona, a na stolicy osadzi Wadysawa,rwnie rosej postaci,jak penego pobonoci.Ten Wadysaw od dziecistwa chowany by w Polsce i pod wzgldem obyczajw i [sposobu ]ycia niejako sta si Polakiem. Mwi,e takiego krla nigdy Wgry ju nie miay i e pola po nim nigdy w plon tak nie obfitoway. Jak za doszo do wypdzenia krla Bolesawa z Polski,dugo byoby o tym mwi;tyle wszake mona powiedzie,e sam bdc pomazacem [Boym ] nie powinien by [drugiego ]pomazaca za aden grzech kara cielenie.Wiele mu to bowiem zaszkodzio,gdy przeciw grzechowi grzech zastosowa i za zdrad wyda biskupa na obcicie czonkw.My za ani nie usprawiedliwiamy biskupazdrajcy,ani nie zalecamy krla,ktry tak szpetnie dochodzi swych praw -lecz pozostawmy te sprawy,a opowiedzmy,jak przyjto go na Wgrzech. [28 ]O przyjciu Bolesawa przez krla wgierskiego Wadysawa. Skoro Wadysaw usysza,e Bolesaw przybywa,z jednej strony cieszy si z przybycia przyjaciela,z drugiej jednak ma powd do gniewu;cieszy si wprawdzie z [monoci ]przyjcia brata i przyjaciela,lecz boleje nad tym,e brat [jego ]Wadysaw sta si [dla ] wrogiem.Nie przyjmuje go za tak,jak zwyko si przyjmowa obcego lub gocia,lub jak rwny przyjmuje rwnego -lecz jak rycerz ksicia,ksi krla,a krl cesarza susznie powinien przyjmowa. Bolesaw nazywa Wadysawa swoim krlem",a Wadysaw uznawa,e to [istotnie ]on go krlem uczyni.Jedno przecie u Bolesawa pooy naley na karb prnoci,co wiele zaszkodzio jego dawniejszej zacnoci:cho bowiem jako zbieg przybywa do cudzego krlestwa i cho zbiega nie sucha nawet aden chop,Wadysaw,jako m pokorny,pospieszy wyj naprzeciw Bolesawa i oczekiwa zbliajcego si z daleka,zsiadszy na znak uszanowania z konia.A tymczasem Bolesaw nie mia wzgldw dla pokory uprzejmego krla,lecz unis si w sercu zgubn pych,mwic:Ja go za lat pacholcych wychowaem w Polsce,ja go osadziem na tronie wgierskim.Nie godzi si [wic ],bym mu ja,jako rwnemu,cze okazywa,lecz siedzc na koniu oddam mu pocaunek jak jednemu z ksit".Zauwaywszy to Wadysaw obruszy si nieco i zawrci z drogi,poleci jednak,by mu wszdzie na Wgrzech niczego nie brako. Pniej atoli zgodnie i po przyjacielsku spotkali si midzy sob jak bracia;Wgrzy wszake owo zajcie gboko sobie i na trwae w sercu zapisali.Wielk cign na siebie Bolesaw nienawi u Wgrw i jak mwi -przyspieszy tym swoj mier. [29 ]O synu tego Bolesawa,Mieszku trzecim. Mia za krl Bolesaw jednego syna,imieniem Mieszko,ktry nie okazaby si pod wzgldem zacnoci gorszy od [swych ]przodkw, gdyby zawistne Parki nie przeciy chopcu nici ywota w przededniu lat mskich.Tego to chopca wychowywa po mierci ojca krl wgierski Wadysaw i kocha go mioci ojcowsk jakby [wasnego ] syna.Sam za chopiec istotnie przewysza wszystkich zarwno Wgrw,jak Polakw szlachetnymi obyczajami i piknoci i zwraca na siebie uwag wszystkich jawnymi dowodami,pozwalajcymi wry mu przysze panowanie.Std stryj jego,ksi Wadysaw,postanowi wezwa chopca -pod z wrb -z powrotem do Polski i oeni go -na prno,niestety -z rusk dziewczyn.onaty wic modzieniaszek,goowsy a pikny,tak waciwie i tak rozumnie

postpowa,tak przestrzega starego obyczaju przodkw,e cay kraj z niezwykym uczuciem upodoba go sobie.Lecz wrogi pomylnoci miertelnych los w bole zamieni wesele i w kwiecie wieku przeci nadziej [pokadan w ]jego zacnoci.Powiadaj mianowicie,e jacy wrogowie z obawy,by krzywdy ojca nie pomci,trucizn zgadzili tak piknie zapowiadajcego si chopca;niektrzy za z tych,ktrzy z nim pili,zaledwie uszli niebezpieczestwu mierci.Skoro za umar mody Mieszko,caa Polska tak go opakiwaa jak matka mier synajedynaka.I nie tylko ci,ktrym by znany,pogreni byli w rozpaczy, lecz i tacy,ktrzy go nigdy nie widzieli,z paczem postpowali za marami zmarego.Wieniacy mianowicie porzucali pugi,pasterze trzody,rzemielnicy swe zajcia,robotnicy robot odkadali z blu za Mieszkiem.A take chopcy i dzieweczki,co wicej,sudzy i s uebnice czcili pogrzeb Mieszka zami i kaniem. Na koniec biedna matka,gdy w sarkofagu skadano szcztki nieodaowanego chopca,przez godzin leaa jakby umara,bez tchu i bez ycia,i dopiero po egzekwiach biskupi ocucili j wachlarzami i zimn wod.Nie czyta si te [nigdzie ],aby mier jakiegokolwiek krla czy ksicia nawet u barbarzyskich narodw opakiwana bya tak dugo i aonie;ani pogrzeby dostojnych wadcw nie bywaj powodem takiej aoby,ani rocznica pogrzebu cesarza nie byaby obchodzona wrd tak aobnych pieww.Lecz zamilczmy ju o smutku za pogrzebanym chopcem,a przejdmy do radoci z chopca, ktremu przeznaczone byo panowanie! [30 ]O maestwie Wadysawa,ojca trzeciego Bolesawa. Po zgonie zatem krla Bolesawa i po mierci innych braci sam jeden panowa ksi Wadysaw,ktry poj za on crk krla czeskiego Wratysawa,imieniem Judyt,a ta powia mu syna,trzeciego Bolesawa,ktrego sawi powzilimy zamiar,jak to wyjawi nastpujce opowiadanie.Teraz za,poniewa pokrtce przeszlimy [cae ] drzewo,poczynajc od korzenia,domy stara i pirem,i myl, aby wczy do katalogu owocodajn ga.Przyszli rodzice chopca nie mieli mianowicie jeszcze wtedy potomstwa;gorliwie oddawali si postom i modlitwom,rozdajc hojne jamuny biednym,aeby Bg wszechmogcy -ktry bezpodnym matkom pozwala cieszy si synami,ktry Zachariaszowi da Chrzciciela i otworzy ono Sary,aby potomstwem Abrahamowym ubogosawi wszystkie narody -da im takiego syna i dziedzica,ktry by Boga si ba,wywysza Koci wity,czyni sprawiedliwo i rzdzi krlestwem polskim ku chwale Boej i szczciu narodu. Kiedy tak bez przerwy tym byli zajci,przystpi do nich biskup polski Franko,udzielajc im zbawiennej rady w te sowa:Jeeli z ca pobonoci wypenicie,co wam powiem,to niewtpliwie pragnienie wasze si speni".Oni za w takiej sprawie jak najcht niej dali posuch biskupowi i obiecali,e wiele gotowi s uczyni w nadziei [uzyskania ]potomstwa,[zaczem ] upraszali biskupa,by czym prdzej rzecz przedstawi.A na to biskup:Jest -rzecze -pewien wity w ziemi francuskiej,ku poudniowi,koo Marsylii,gdzie Rodan wpada do morza -ziemia zwie si Prowansj,a wity Idzim -ma on tak wielkie wobec Boga zasugi,e kady,kto pobonie mu zaufa i czci jego pami,jeeli poprosi go o co,z pewnoci to otrzyma.Kacie wic zrobi posg ze zota wielkoci dziecka,przygotujcie krlewskie dary i co prdzej wylijcie je do witego Idziego".Bez zwoki sporzdzono posek chopca oraz kielich z najczystszego zota;przygotowano zoto,srebro,paszcze i wite szaty,ktre zaufani posowie mieli zawie do Prowansji z listem nastpujcej treci: List Wadysawa do w.Idziego i do mnichw "Wadysaw,z aski Boga ksi Polski,i Judyta,jego prawowita maonka,O [dilonowi ],czcigodnemu opatowi w.Idziego,i wszystkim braciom [przesyaj ]pokorne wyrazy gbokiej czci.Dowie-

dziawszy si,e w.Idzi gruje nad innymi godnoci szczeglniejszej pobonoci i e ochotnie wspomaga [wiernych ] moc z nieba sobie dan,ofiarujemy mu pobonie w intencji [otrzymania ]potomstwa nasze dary i pokornie bagamy o wasze wite modlitwy w intencji naszej proby". [31 ]O postach i modlitwach w intencji narodzin trzeciego Bolesawa. Przeczytawszy tedy list i odebrawszy dary,opat i bracia przesali wzajemnie dary ofiarodawcy i odprawili trzydniowy post z litaniami i modlitwami,bagajc wszechmocny majestat Boy,aby speni pobone proby wiernych,ktrzy teraz tak wielkie dary mu przysali,a wiele wicej jeszcze lubowali,bo w ten sposb podniesie chwa swego imienia u ludw nieznanych,a saw swego sugi,w.Idziego, rozszerzy daleko i szeroko. Ciebie prosimy pospou,ozdobo ziemskiego padou, Sug twych wysuchaj prb w niebie,ktre zanosz do ciebie! I daj nam dzieci za dzieci,za martwe ywe daj przecie, Zachowaj dzieci ze zota,daj ywe z matki ywota! Po c [mwi ]wicej?Jeszcze mnisi w Prowansji nie skoczyli [postu ],a ju matka w Polsce cieszya si z poczcia syna!Jeszcze posowie stamtd nie odeszli,a ju mnisi przepowiadali,e pani ich [wanie ]pocza.Dlatego wysacy jeszcze prdzej i bardziej ochoczo wracaj do domu,przekonani,e zapowied mnichw si speni,i ciesz si z poczcia syna,lecz rado ich jeszcze wiksz bdzie,gdy si urodzi. KONIEC KSIGI PIERWSZEJ KONIEC ROZDZIAU

You might also like