You are on page 1of 3

Zygfryd- pogromca smokw

W mitologi germaskiej takze mona spotka smoki. Jednym z nich jest Fafnir. Oto podanie, ktre przetrwao do naszych czasw: Sawny Zygfryd opar ostrze swego miecza na brodzie Kuperana, nastpnie powid je w d, a do garda. Kuperan krl Olbrzymw zacharcza, apic z trudem oddech. Zowieszczy wyraz twarzy Zygfryda nie wry nic dobrego. - Otwieraj zaczarowan jaskinie albo czeka ci mier - stanowczo rzek Zygfryd - Do ciebie naley wybr. Kuperan w istocie nie mia adnedo wyboru. Nie chcia umiera, tym bardziej w obecnoci Eugleina, krla Karw. Ten cay czas bacznie mu si przyglda z nieskrywanym rozbawieniem. Kary i Olbrzymy darzyy si wzajemnie nieodpart nienawici. - Pozwl mi wsta. Wezm klucz do jaskini - Kuperan by cakowicie na asce wojownika. Zygfryd cofn ostrze, upokorzony gigant podnis si powoli. - Co za haba! - mamrota do siebie - jeli nie uda mi si zemci, na zawsze stan si pomiewiskiem dla tych kurdupli. Klucz, ktry posiada by jedynym otwierajcym zaczarowan jaskinie. W grocie smok Fafnir strzeg najwspanialszego na ziemi skarbu. A by Fafnir olbrzymim potworem, ale dawno temu by zwykym kowalem. Po tym jak zabi swego ojca Reidmara i zagarn jego skarby, zmieni si w smoka. Krysztay, zoto, srebro i inne klejnoty wytwarzane byy przez pracowite kary. Jeeli teraz Kuperan wpuciby Zygfryda i Eugleina do jaskini, Kary odzyskay by swoje kosztownoci. Niestety, jasnowosy wojownik okaza si znacznie silniejszy ni olbrzym przypuszcza. Pokonany w walce, zmuszony zosta do ulegoci. Niewielk pociech byo, e Zygfryd, syn krla Zygmunta, znany by jako znakomity wojownik i wielki pogromca smokw. Wadca Olbrzymw nie dopuszcza do siebie myli, e mgby by pokonany przez kogokolwiek. Sigajc z niechci do skrytki po klucz, gorczkowo myla nad sposobem zemsty. - Ten wojownik jest wielkim bohaterem, lecz jak kady czowiek musi mie jaki saby punkt - rozmyla. I przypomnia sobie, e kiedy Zygfryd zabi swego pierwszego smoka, zjad jego miso. W rezultacie smocza uska porosa jego ciao, pokrywajc je elaznym pancerzem. Pozostao jednak jedno miejsce midzy opatkami, ktre tak, jak u smokw w miejscu skrzyde nie pokryte byo usk. - Tam wanie powinienem go ugodzi - postanowi gigant wiodc Zygfryda i Eugleina do zaczarowanej jaskini. Wojownik postpowa za olbrzymem bacznie go obserwujc, podczas gdy Euglein cay czas opowiada o skarbach ukrytych w jaskini. - My Kary rzucilimy kltw. Ktokolwiek zabierze nasze zoto musi umrze. Lecz i my bdziemy mie powany problem do rozwizania. - A mianowicie? - zapyta Zygfryd. - Fanfir, ktry strzee skarbu, moe zosta zabity jedynie przy pomocy magicznego miecza, ktrym zabi swego ojca Reidmara. Miecz ten ukryty jest gdzie w jaskini, niestety nie wiem gdzie. W tej chwili Kuperan odwrci si, lecz Zygfryd natychmiast przystawi mu ostrze do piersi na wypadek, gdyby tamten prbowa zaatakowa. Wielkolud umiechn si i

unis rce do gry na znak, e nie ma zych zamiarw. - Wiem gdzie znajduje si te zaczarowana bro - powiedzia olbrzym - Poniewa darowae mi ycie poka ci to miejsce. Kuperan wyj klucz i otworzy drzwi, za krrymi ukaza si dugi, krty korytarz, skpany w dziwnym, jaskrawym wietle, ktre stawao si coraz janiejsze, w miar jak poswali si w kierunku jego rda. Weszli do ogromnej sali i Zygfryd dostrzeg, e owo wiato pochodzio ze cian pokrytych zotem i klejnotami. - Nic dziwnego, i grota ta uwaana jest za najwspanialszy skarb na ziemi - rzek rozgldajc si dookoa z podziwem. W pobliu rozleg si nagle guchy oskot. jaskinia zadraa. Po chwili do oskotu doczy wiszczcy niesamowity odgos. Przeraony Euglein skry si za poblisk ska. - To ziejcy ogniem smok Fanair - zawoa Kuperan. Pobieg w rg sali i odcign grub zason, za ktr znajdowa si czarodziejski miecz, wbity w potny gaz. - Oto or, ktrym moesz zabi Fafnira, o ile uda ci si go wydoby - olbrzym umiechn si z niechci. Nie zwlekajc Zygfryd rzuci si w kierunku miecza i chwyci jego rkoje. Prbowa dwign i wyrwa go, lecz ostrze ani drgno. Rozleg si nagle przeszywajcy krzyk Eugleina. - Zygfrydzie uwaaj! - wojownik odwrci gow i zobaczy maego krla Karw, ktry rzuci si na zbrojn w ogromny sztylet rk Kuperana i wytrci mu go z doni. Zygfryd cudem unikn miertelnego ciosu. Wielkolud wrzasn zaskoczony i chcia ponowi atak. Schyli sie szybko po sztylet, lecz Zygfryd by szybszy. Naty wszystkie siy, wyrwa wreszcie miecz i jednym ciosem wbi go w ciao Kuperana, ktry martwy zwali si na ziemi. - Miecz, ktrym mona zabi smoka, mona pokona take zdrajc - krzykn gniewnie. Ryk zblia si i narasta. - Jest tutaj! Fafnir nadchodzi! - Euglein pierwszy dostrzeg potwora. Krl karw pierwszy dostrzeg smoka i znikn Zygfrydowi z pola widzenia. W chwil po tym jaskini napeni gorcy podmuch i ukaza si w swej przeraajcej postaci Fafnir. By w istocie ogromnym stworzeniem o ciele pokrytym usk. Kademu jego rykowi towarzyszyy pomienie wydobywajce si z jego ogromnej paszczy. ar by tak straszliwy, e tarcza Zygfryda rozpalia si do czerwonoci. Fafnir zmierza prosto w jego stron. W lepiach ogromnego gada wrzaa dzika wcieko. Zygfryd zacz si rozglda za miejscem, w ktrym mgby si skry. Dostrzeg wski korytarz wrd ska, zbyt ciasny aby Fafnir mg si tam dosta. Z tego skalnego przesmyku, jak z bezpiecznej kryjwki razi Zygfryd Fafnira gazami. Jeden z rzutw by wyjtkowo celny. Gaz utkn w otwartej paszczy smoka i zdusi wydobywajce si ze pomienie. Ujrzawszy to, bohater ruszy do ataku zadajc potworowi potne ciosy magicznym mieczem. Ku swemu przeraeniu dostrzeg, e nawet ta cudowna bro nie jest w stanie naruszy twardego pancerza z usek. Nagle z drugiej strony groty da si sysze gos: - Fafnir, Fafnir spjrz tutaj! - to Euglein woa besti. Smok obejrza si. Zygfryd doskonale potrafi wykorzysta ten moment. Dostrzeg miejsce na smoczej skrze niepokryte uskami, rzuci si do przodu i wbi swj miecz w odsonite miejsce. Cios by celny. Zygfryd wyrwa szybko bro z cielska smoka, a z rany buchn ogromny podmuch ognia. Oszalay z blu Fafnir tuk swoim potnym

ogonem po caej sali. Nieustraszony bohater uderzy po raz wtry. Tym razem miecz trafi prosto w serce. Smok wyda przeraliwy skowyt i run z potnym hukiem na ziemi. Ostatni pomie zabysn z jego rany, a oczy przygasy. Po chwili Fafnir nie y. Krl Euglein wyszed taczc i miejc si ze swego ukrycia. Podskoczy i ucisn Zygfryda. - Nareszcie! Nareszcie! Skarb, ktry jest wasnoci Karw naley znw do nich zawoa. Szczliwy podarowa Zygfrydowi w nagrod jeden z najcenniejszych klejnotw jakie byy w jaskini. Wojownik umieci go na swej tarczy tak, by wszyscy rozpoznawali w nim tego, ktry odnis znakomite zwycistwo pokonujc potnego Krla Olbrzymw i niszczc potg najgroniejszego smoka. rdo: Mity i legendy Europy

You might also like