You are on page 1of 117

WSTP.

4/

Zarzuty czynione przez narodowcw litewskich prasie polskiej, e jakoby ma niech do


narodowego ich odrodzenia i ponia godno
narodow Litwinwwywoay potrzeb zebrania w jedn cao wszystkiego co mogo ulega tym zarzutom i drani. Nie naley do wydawcy przesdzanie: kto ma suszno? Pragnie
on tylko przedstawi sdowi ogu ten matrya, ktry dzi mg by zebrany atwo, ale
ktrego wyszukanie po dziennikach i czasopismach warszawskich pniej, staoby si nader
uciliwem lub niemoebnem.

Z ruehu litewskiego.
(Przedruk z Goca", Nr 280 i 312>p rL905)]

J u autor postylli litewskiej z r. 1599-go, przetomaczonej


z postylli Wujka, ks. Dauksza, w przedmowie polskiej, uskara
si na obojtno rodakw dla ojczystej mowy litewskiej. Sam
nasz litewski nard", powiada Dauksza, dla umiejtnoci jzyka polskiego i w nim biegoci, do jakiego zaniedbania,
opuszczenia i niemal odrzucenia jzyk swj wasny przywid, kady snadnie widzi, lecz jak susznie, nie wiem, kto
pochwali...
T J 9 C Z to nie tym umysem mwi,
abym mia gani biego i umiejtno postronnych jzykw, zwaszcza polskiego,
-ktry nam przez ono mie zjednoczenie W. X. naszego ze sawn Koron Polsk niemal przyrodzony jest. Ale tylko gani
zaniedbanie a zbrzydzenie i niemal odrzucenie jzyka naszego
wanie litewskiego... Na ostatek, bych nie mia inszej i wy
wszyscy z tych ksig na litewski jzyk przeoonych pomocy
i poytku, dosy mi bdzie na tem, e t jakkolwiek ma
prac moj, jak mniemam i dam, dam powd i pochop naszym ku jzyka ojczystego zamiowaniu, zachowaniu i rozkrzewieniu".
Ksidz Dauksza prac swoj chcia ugruntowa Iitwinw
w wierze katolickiej, ktr wyznawcy nauki Lutra zwalczali,
posikujc si waniemow litewsk.
A jednak pomnikw literatury ksikowej litewskiej
przybyo i potem bardzo niewiele, zaledwie po kilka w wiek*
X Y I I - y m i XVIII-ym, treci przewanie kocielnej. Odrbno polityczna Litwy ujawniaa si niejednokrotnie i za J a -

giellonw i nawet pniej, ale odrbnoci kulturalnej i jzykowej, do koca wieku X V I I I - g o , Litw r a nie stworzya. Dopiero
w w. X l X - y m , kiedy sprawy narodowociowe wszdzie nabieray wikszego znaczenia, mianowicie ju w drugiej jego poowi rozpocz si zupenie niespodziewanie na Litwie ruch
rdzeunie litewski. Za ojca duchow : ego tego ruchu z pewnem
zastrzeeniem mona uwaa wybitnego pisarza mudzkiego,
biskupa dyecezyi mudzkiej, ks. Macieja Woonczewskiego
(1850 1875), autora dziea w jzyku mudzkim, p. t. Biskupstwo mudzkie," ktre zostao przetomaczone przez p. H r y s z kiewicza. na jzyk polski i w r. 1898-ym wydane w Krakowie
staraniem prof. Stanisawa Smolki.
Ks. Woonczewski (Wolonczius) pochodzi z rodziny
wociaskiej (z powiatu telszewskiego), by typowym mudzinem, zasyn, jako rozumny i sprysty administrator dyecezyi, dba o podniesienie dobrobytu i owiaty wrd ludu i sta
si jego ulubiecem. Aczkolwiek ks. Woonczewski by i autorem polskim (midzy innemi pozostawi ciekawe pamitniki,
napisane po polsku, z ktrych urywki przed kilku laty byy drukowane za granic), i aczkolwiek jzyk polski by dla jzykiem powszedniego uytku, j e d n a k rdzenna litewsko wyranie si zaznaczya w tym dostojniku kocielnym i dlatego
przedstawiciele wspczesnego ruchu litewskiego chtnie widz w ks. Woonczewskim swego patrona. Jednoczenie z biskupem Woonczewskim bardzo czynnym by, jako literat litewski, ziomek i osobisty przj^jaciel ks. biskupa, szlachcic Szymon
Dowkont, magister filozofii uniwersytetu wileskiego, urzduik
pastwowy w Rydze i Petersburgu, autor dwutomowej historyi
Litwy, napisanej w r. 1860-ym, wydrukowanej dopiero w 1893
w Plimouth (w Ameryce). Dziea obu tych autorw, szczeglnie Dowkonta, na razie szerszego rozgosu jednak nie miay.
Jeszcze mniej by znanym szerszym koom litewskim autor
litewski (poeta) z koca X Y I I I - g o wieku, Donalejtis.
Wreszcie przyszed rok 1863, i drukowanie litewskich
ksiek czcionkami aciskiemi, od roku 1865-go, za rzdw genera-gubernatora Kaufmana, zostao wstrzymane. Tymczasem, wanie po uwaszczeniu wocian, zacza si okazywa
wiksza potrzeba drukw litewskich.
W roku 1870-ym genera-gubernator Potapow zwrci
ksigarzowi Zawadzkiemu cz skonfiskowanych ksiek
litewskich, wydanych przed rokiem 1864-ym-, w latach 18789
za rzdw ministra Lorys Mielikowa, inynier Wiejszis, obecny redaktor Yilniaus inios wydrukowa w kraju kilka ksieczek litewskich czcionkami itewskiemi: Jurgis Stefansonasy

Jons ir Aniuta, Dwi Smekos (Dwa opowiadania). Literat za


Iwiski wydawa od czasu do czasu kalendarze litewskie.
W r. 1880-ym pozwolono Akademii Umiejtnoci w Petersburgu drukowa naukowe ksiki litewskie aciskiemi
czcionkami i wtedy to zacz wychodzi cenny zbir pieni
litewskich Antoniego Juszkiewicza (f 1880); w tyme roku
w Kazaniu, na mocy uchway fakultetu historyczno-filologicznego, wyszy Svotbine reda weselne obrzdki litwinw wieloskich tego A. Juszkiewicza. Prace niektrych autorw
kursoway w rkopisach, jak, naprzykad, gramatyka litewska
pniejszego biskupa sejneskiego, ks. Baranowskiego, jak
pikne liryki litewskie ks. Wenoyskiego, proboszcza ajewskiego.
Zarazem robiono cige starania o przywrcenie druku
litewskiego czcionkami aciskiemi. Spraw t bierze gorco
do serca szczupe narazie grono ludzi wieckich, a take modzie uniwersytecka, szczeglnie stypendyci litewscy uniwersytetu moskiewskiego z gubernii suwalskiej, ale przez czas
duszy te starania byy bezskuteczne.
Wybitny dziaacz
litewski, p. J a n Sztupas, dotar do b. ministra spraw wewntrznych, Dymitra Tostoja, przekonywa go, e interes pastwowy
nie ucierpiaby na tem, gdyby pozwolono na druk litewski, aciskiemi czcionkami, e raczej wynikyby ztd nowe korzyci
dla pastwa, ale powodzenia nie mia. Nawet nowszy alfabet
litewski, ktrego modsza generacya zacza uywa uoony
na mod czeskiego i wydrukowany w kraju aprobaty nie
otrzymywa.
Ale zainteresowanie si spraw litewsk zaczo si
zwiksza. Cesarskie Towarzystwo geograficzne rosyjski'1, wydao kwestyonaryusz dla badaczy odrbnych waciwoci narzeczy litewskich i mudzkich. Profesor uniwersytetu petersburskiego, Jagicz, urzdza pogadanki naukowe ze studentami
litwinami, prof. amaskij podkrela odrbno polityczn
litwinw i stawa w obronie druku litewskiego, docent uniwersytetu petersburskiego, Wolter, skwapliwie zbiera stare druki
litewskie i robi wycieczki czste na Litw. W Petersburga
powstao Towarzystwo litewskie na wzr istniejcego ju Towarzystwa otewskiego. Towarzystwo petersburskie zaczo
urzdza widowiska litewskie, to samo robiono w Kurlandyi,
ssiadujcej z rdzenn Litw, a w samym kraju litewskim,
z braku monoci ujawniania si w sposb powaniejszy, urzdzano zebrania towarzyskie litewskie.
Doniose znaczenie w dziejach ruchu litewskiego miao
powstanie pierwszego pisma litewskiego w Prusach Auszra (Ju-

trzenka), przeznaczonego dla litwinw z Cesarstwa i z K r l e stwa. Auszra zacza wychodzi w marcu roku 1883-go w Tyly, inicyatorem by dr. Basanowicz. Nie wszystkim Auszra si
podobaa: jej ton junacki, radykalny pod wzgldem spoecznym
i religijnym odstrasza szczeglnie ksiy, ale modzie uniwersytecka litewska czytaa z zapaem Jutrzenk litewsk. A u t o r
wspomnie o latach ubiegych ycia modziey gimnazyalnej
litewskiej, w r pimie litewskiem Varpa (Dzwon), w N r , 3-im
z r. 1903-go (rzecz ta zostaa przedrukowana w Yilniaus Zinios,
w Nr. 78, z dnia 8 kwietnia r. 1905), powiada, e gdyby swojem
pojawieniem si Auszra w r ycigna z toni zobojtnienia narodowego tylko jednego Wincentego Kydyrk, ju za to jedynie zasuyaby na wieczne wspomnienie i chwa". To pewna, e Auszra wywoaa znaczne oywienie w pimiennictwie
litewskiem.
Ksia zaczli wydawa w Prusach Apwalga
(Przegld), pojawia si wreszcie cay szereg innych pism litewskich zagranic, jak: Yarpas, Ukininkas (Gospodarz), Teoinis
sargas (Str ojczyzny), kwartalnik inyczia (witynia),
w rodzaju krakowskiego Przegldu powszechnego i inne. Nawet w Genewie, nie mwic ju o Ameryce, zaczo wychodzi
pismo litewskie. Wielkie powodzenie miay wydawane w P r u sach kalendarze litewskie i modlitewniki. W r. 1894-ym wyszed w Tyly sownik litewsko-ottwsko-polsko-rosyjski ks.
Mieynisa, w tyme roku zacz wychodzi cenny sownik litewski Antoniego Juszkiewicza, z tumaczeniem na jzyk rosyjski
i polski, kosztem Akademii auk w Petersburgu, pod redakcy
na razie profesorw Jagicza, Baudouin'a de Courtenay, F o r t u natowa, a potem p. Jaboskiego. Dotd wyszy dwa due zeszyty sownika (razem stron 1,113) do litery J wcznie. W r.
1902-im wysza w Krakowie gramatyka litewska Schiekoppa,
przeoona z niemieckiego i opracowana przez pp. J. Januszkiewicza i A. Maciejewskiego. Cenne znaczenie posiada gramatyka litewska p. Krianszajtisa (Jaboskiego?) wydana w roku
1901 w Tyly.
W ostatnich latach drukowano zagranic sporo ksiek
litewskich treci religijnej i nawet podrczniki szkolne.
Pojawi si spory zastp autorw litewskich: poetw, powieciopisarzy, publicystw.
_ Idea ks. Daukszy, majcy na celu Zamiowanie, zachowanie i rozkrzewienie" jzyka ojczystego litewskiego zaczyna
powoli si urzeczywistnia.
Jednoczenie z caym tym ruchem jzykowym litewskim
zacza si zaznacza i pewna myl polityczna.

Nas obchodzi w danym razie stosunek ruchu litewskiego


do polakw.
Pewna niech do Korony istniaa na Litwie i za czasw
najwikszych wpyww kulturalnych polskich. Rnica temperamentu, nawyknie i kultury odegrywaa tutaj, sdz, znaczn
rol, czasami za uwydatniay si wyranie, jak wiadomo, i rnice polityczne.
Separatyzm wspczesny litewski rozgorza natomiast sil-\
nym pomieniem. Wysuchujc najciszych zarzutw, zapra-)
wianych gorycz i nawet nienawici, polacy mog zaiste sif
zdumiewa, zkd si to wszystko bierze? niwo zasiewu wy-(
pado obfite, albowiem rdem trujcego zasiewu byy wielkie)
mroki.
'i
Ignorantia est mater injuriarum! Rzeczywicie, zasadni-i'
;cz cech separatyzmu litewskiego jest negowanie przez dziaa-; /
czy litewskich dziejw Litwy do upadku Rzeczypospolitej i na-U
Iwet do drugiej poowy wieku X I X .
1
Na gruncie negacyi przeszoci rozwin si wspczesny5,
i ruch litewski i na tym te gruncie stano, jak obecnie ju wi- !
" d a pierwsze pismo litewskie w kraju Vilniaus inios.
Negowanie przeszoci dziejowej przez przedstawicieli. )
wspczesnego ruchu litewskiego, byo wynikiem intelektualnego otoczenia, w jakiem pozostawaa modzie litewska w drugiej poowie zeszego stulecia, wypywao take z pobudek natury oportunistycznei. Wiemy przecie, e wzgldy oportunistyczne nawet w r. 1812, kiedy jeszcze mowy nie byo o odrodzeniu kulturalno-jzykowem Litwy, odegray pewn rol na
Litwie w stosunku do Cesarza Aleksandra I i odwrotnie do Napoleona i do Korony.
Obecnie, gdy si zaznaczy ruch rdzennie litewski, kierunek oportunistyczny ujawni si wyraniej. Przedewszystkiem
podkrelano, e idea litewski nie ma nic wsplnego z wielkiemi
zagadnieniami przeszoci, przeciwstawiano realne i niewielkie
cele litewskie niedocignionym mrzonkom polskim", i starano
si doj do upragnionego celu wasn i zupenie odrbn ciek. Przeszo jakoby naleaa tylko do panujcych i do szlachty, a wic kart przeszoci wypada zamkn; historya ludu
litewskiego dopiero ma si rozpocz, i jeeli wracano do ubiegych czasw, to sigano do epoki przedchrzeciaskiej, do
bstw mitycznych litewskich, do pradziejw i tam si starano
odnale rdzenne czynniki narodowe. Inna rzecz, czy te poszukiwania. czy raczej zachcenia zostaway uwieczone powodzeniem. Najnowsi badacze (Mierzyski, Bruckner) dochodz pod
tym wzgldem, jak wiadomo, do wnioskw, bardzo ujemnych

10
i raczej stwierdzaj, konieczno dziejow zapoyczenia si staroytnej Litwy u ssiadw pod wzgldem kultury.
Zkdind
nie obeszo si jednak bez nawoywania wanie szlachty obecnej, aby si przyczya do ruchu litewskiego. W r. 1902 wysza broszura p t . G o s l i t w i n w d o m o d e j g e n e r a cyi, m a g n a t w i o b y w a t e l i i s z l a c h t y na L i t w i e " ,
ktrej autorowie gotowi byli przyzna szlachcie poczesne, przynalene j e j stanowisko spoeczne w spoeczestwie litewskiem
za cen wyrzeczenia si przez ni polskoci.
Nawiasem mwic, i w G o s i e l i t w i n w spotykamy
si z sakramentaln skarg litwinw dziaaczy, e Mickiewicz
popeni wielk niedorzeczno", zaliczajc siebie do polakw,
e biaoruszczenie si litwinw wileskich jest porednim wynikiem wpyww polskich (!), e zakaz drukowania ksiek litewskich aciskiemi czcionkami nastpi z winy polakw i t. d.
Gos litwinw" wywoa kilka replik midzy innemi dusz odpowied p. t. P r z e n i g d y " , ktrej autor z ca bezwzgldnoci i z iskrzc si ironi sprzeciwi si wywodom
G o s u . G o s l i t w i n w nie pozosta znowu duny z odpowiedzi i jeszcze raz dziaacze litewscy zaznaczyli, e zrywaj z daleko sigajcemi ideaami, i e celem ich jest kulturalne zrzeszenie litwinw. Nie wyczerpalibymy t u t a j tematu,
gdybymy zechcieli szczegowo przedstawi, jakie roznamitnienie zapanowao na Litwie w ostatniem dziesicioleciu, i j a kie zdumiewajce i wprost wstrtne gosy si odzyway. P r z y puszczamy, e majce powsta w Wilnie pisma polskie rzeczowo,
wyranie i przy kadej nadarzajcej si sposobnoci, gdy tego
zajdzie potrzeba, potrafi naleycie wywiza si z zadania,
informujc zarazem og polski o stosunkach na Litwie. Tymczasem jednak uwaalimy za waciwe poda do wiadomoci
ogu czytelnikw polskich, jak si rozwija ruch litewski i j a k
si 011 ujawnia w krajowem pimie litewskiem Y i l n i a u s Z i n i o s . To jest przecie ju gos publiczny.
Modzi dziaacze litewscy sami powiadaj o sobie, e zdyli w przecigu ostatnich lat kilkunastu opracowa ortografi
litewsk i jzyk literacki, e rozszerzyli zakres wyksztacenia
w jzyku litewskim, wykraczajc poza sfer ksiek do naboestwa, e wskazali najblisze zadania dla literatury litewskiej,
e wyjanili stosunek litwinw do pobratymczych otyszw.
Ra chwil ju znacznego wanie rozbudzenia duchowego przys. ; pado zniesienie Zakazu litewskiego druku aciskiemi czcion; kami, dnia 7 maja 1904 roku. W grudniu tego roku zaczo
j wychodzi w Wilnie pismo Y i l n i a u s i n i o s (Wiadomoci
Wileskie) pod redakcj inyniera P i o t r a Wiejszisa
Yil-

11
n i a u s i ni os miay na celu owiat, dobrobyt i szczcie
narodu litewskiego. Wszystko, co ludziom uatwia ycie, co
czyni inne narody wicej owieconemi, zamoniejszemi i szczliwszemi, miao znale stae uwzgldnienie w pierwszym litewskim dzienniku. Obecnie, po proczu istnienia Y i l n i a u s
i n i o s , moemy ju wyrobi sobie zdanie o charakterze i dziaalnoci litewskiego pisma.
W prospekcie pisma redakcja Yilniaus inios zaznacza, e
bdzie si staraa, aeby jzyk dziennika by dla wszystkich
dostpnym i zrozumiaym. Ale nieatwe to zadanie. Jzyka
zupenie wyrobionego literackiego litewskiego i dzisiaj jeszcze
niema. J z y k Yilniaus inios zbliony jest do narzecza litewskiego sejneskiego.
Moe to wynikao z tego, e narazi najwybitniejszymi
kierownikami pisma pod wzgldem jzykowym byli sejneczycy.
Ubiegajc si wreszcie o zachowanie czystoci jzyka, redakcja
Yilniaus mios tworzya mas nowych sw litewskich, nie zawsze szczliwie, to te idea uprzystpnienia dla wszystkich
litwinw jzyka wileskiego pisma litewskiego nie zosta osignity.
Wiem ze rda pewnego, e gdy na mudzi chciano rozpoAvszechni wrd ludu jeden z Cesarskich Ukazw, wypado
ponownie przetomaczy Ukaz w Kownie na jzyk litewski
(mudzki), bo w tomaczeniu Yilniaus inios by prawie niezrozumiaym nawet dla takich osb, ktre codziennie maj do czynienia z jzykiem litewskim. Z czasem jednak moe og litew' ski nagnie si do jzyka lilniaus mios.
p
Pod wzgldem treci wileski dziennik litewski nie zdoby
jeszcze jednolitoci harmonijnej, bo ma suy zarazem i inteligencji litewskiej i szerszym koom ludu litewskiego. Bogatym
jest w pimie i, sdz, najciekawszym dla ludu dzia korespondencji z licznych miejscowoci Litwy. Sporo miejsca w gazecie
zajmuj telegramy, wiadomoci wojenne, lepa Wojna" Niemirowicza-Danczenko, pamitnik portarturski .d-ra Zamenhofa.
Z obcych autorw spotykamy si w Yilniaus inios z Tolstym,
Barancewiczem, Druininem, Garszinem, Mirbo, Ingmanem,
Frankiem, W odo wozowym, a take^z Prusem, Rodzi ewiczwn,
Tobilewiczem. Od czasu do czasu spotykaj si pogadanki
przyrodnicze, lekarskie, rolnicze. Dzia historyczny ubogi.
Dopiero w ostatnich kilku miesicach pismo litewskie zaczo
podawa krtkie opisy (z ilustracjami) historycznych miejscowoci na Litwie, jak: Kniszyna, Wielony, Wilna, Lidy, Towian,
Bir, gry Gieguda, Raudony, Lucka i t, d. W ostatnich czasach pod wpywem oglnego pooenia i nastroju w pastwie

)
/
;
/
/
;

12

omawiane byy w filniaus inios rne sprawy lokalne, szczeglnie szkolne.


Pod wzgldem spoecznym wyraniej nieco ujawniy si
pogldy redakcyi w artykule samego redaktora, p. P i o t r a
Wiejszisa p, t. Czy to dobrze?", w Nr. 102-im pisma. P a n W.
wyjania, e prawo wasnoci musi by przez wszystkich uszanowane, e ci, ktrzy id rabowa dwory i rabowa cudze lasy,
ciko zawini przed Bogiem i spoeczestwem, i e pogldy,
jakoby wasno nie bya niezbdn, musz by uwaane za
mrzonki. Z ca te stanowczoci redakcja Yilniaus inios
wystpia przeciwko petersburskiemu litewskiemu pismu Lietuviu Laikrastis, ktre w dziaalnoci V. Z. chciao si dopatrze zachty wocian litewskich do buntu. I rzeczywicie
Yilniaus inios pod tym wzgldem musz by nareszcie wyrane, skoro socyalistyczne pismo litewskie Darbininku balsas
(Gos robotnikw), wydawane w Londynie, wystpuje przeciwko
wileskiemu pismu. I pod wzgldem religijnym Yilniaus inios
stoj, zdaje si, na gruncie wierze ogu litewskiego, szczerze
i gboko przywizanego do religii przodkw. Wrd wsppracownikw spotykamy ksiy, midzy innymi znanego literata litewskiego, ks. Tumasa. Sdzimy, e zmiany, jakie zaszy
w ostatnim czasie w redakcyi Yilniaus inios, o czem bya wiadomo t w polskich pismach, pozostaj w pewnym zwizku
i z pogldami gwnego redaktora p. Wiejszisa.
Nareszcie pod wzgldem politycznym Yilniaus Zinios stoj
na gruncie narodowym litewskim.
Wspominalimy ju, e pod tym wzgldem dziaacze litewscy rozumiej swoje cele conajmniej bardzo oportunistycznie.
Dogadza wic litwinom negacya caej wsplnej przeszoci, my
spogldamy na to zdziwieni i smutni! Zamierzaj litwini i
odtd wasn odrbn drog, zastosowan do nowych okoliczii oci.
Ale gdy rola nasza w tej negowanej zkdind przeszoci
jest przekrcan, gdy budowanie realnego, pozbawionego
mrzonek" ideau litewskiego idzie w parze z hasem niezasuonej niechci i nawet nienawici, musiemy wystpi i przeciwko
nieuszanowaniu naszych praw, dnoci i upodoba.
Yilniaus inios narazie omijay stosunki litewsko-polskie
i wogole traktoway sprawy polskie, jakby zaatlantyckie, ale
samo ycie je nasuwao, szczeglnie stosunki kocielne daway
sposobno do wypowiedzenia swojej opinii. Akcy antypolsk
rozpoczli korespondenci maomiasteczkowi.
Moe to byli korespondenci wdrowni, t. z. keleiriai".
uywajcy coraz to nowych pseudonimw? Ale mniejsza o to.

13
Ot korespondent
Yilniaus Zinios z Krok (pow. kowieski^
uskara si e niektrzy ze szlachty chcieliby tam zaprowadzi
polskie piewy i kazania obok istniejcych litewskich. Korespondent z Saant (pow. telszewski) bardzo si gorszy daniem
szlachty z Krok, nazywa takie danie niepotrzebn zachciank,
bo przecie nasz kraj to Litwa, a nie Polska"; i dlatego doradza szlachcie porzuci jzyk polski i zlitwini si, jak to mia
nawet uczyni pewien szlachcic. Inny korespondent z Telsz
dziwi si, e zaprowadzono tam odczytywanie przed kazaniem
niedzielnem Ewangelii w. w jzyku polskim. Korespondent
z Pungian (pow. telszewski) wyrzeka, e suplikacye (piewy
kocielne po wotywie) s upstrzone polonizmami, jak: macnas,
nesmertelnas, pawietres, wainos i t. d. Przeciwko suplikacyom
z polskiemi barbaryzmami powstaj korespondenci zagor (pow.
szawelski), Okmian (pow. szaw.), Poswol (pow. poniewiezki),
Skirstniemunia (pow. kowie.), G-arliawy (pow. sejneski), Poniewiea, Sejn. Inni korespondenci domagaj si usunicia
piewanych tu i owdzie po polsku godzinek", bo, jak powiadaj,
wszdzie rozumiej wierni po litewsku. Korespondent z "Wikowyszek (gub. suwalska) zgorszony jest, e na bramie cment a r n e j jest polski napis: Dajcie czes' Panu". Korespondent
z Siad (pow. telszews.) wyrzeka, e na obrazkach witych,
jakie tam widywa, spotyka polskie napisy i modlitwy. Korespondent z Szawel zadowolony by z piknej nauki kocielnej,
ale zarazem zgorszony, e i tutaj si spotka z polonizmami,
jak: cnata, nodieja, wiera, priklodas, sumnenija i t. d.
Suplikacye litewskie byy uoone podug wzoru polskiego,
gdy jzyk litewski by niewyrobiony; obecnie, o ileby wadza
biskupia i kocielna uznaa za odpowiednie zastpi barbaryzmy
polskie wyrazami czysto litewskiemi, poprawione nanowo suplikacye powinnyby si znale w rubrycelach, i wtedy staoby
si zado daniom purystw litewskich. Co do odczytywania Ewangelii w. po polsku, np. w Telszach, to c w tem,
naprawd, jest zdronego? Litwini, jak syszymy, domagaj
si obecnie, aeby we wszystkich kocioach wileskich zaprowadzono dodatkowe naboestwa i po litewsku. A wic nawet
drobna mniejszo polakw gdzieindziej ma analogicznie takie
same prawo posiada choby czstk naboestwa dodatkowego
po polsku.
Adam Jaczynowslci.

14

Polska i Litwa.
(Tygodnik

Ilustrowany z sierpnia

1905 r.).

J a n Dugosz najwikszy z polskich dziejopisarzy redniowiecznych powiada, e w r. 1205 Litwinw nieznanych wiatu
pierwszy raz daje si sysze nazwisko". Bo tego czasu zebrani
w wielkim gminie wyruszyli przeciw Rusi. Zastpili im drog
ksita Olhowice i wydali bitw. A lubo znaczna cz Rusi
polega, Litwini wszeiako pobici zostali na gow. W t e d y po
raz pierwszy usyszano imi Litwinw, ktre dotychczas nie byo
znane:
hodujc bowiem Rusinom, przez lat wiele winniki
do ani i yka nosili w dani". Oczywicie mia tu Dugosz
na myli szerszy rozgos nazwy narodu litewskiego, bo co
si tycze poszczeglnych plemion tego narodu: Prusw i Jadwingw, graniczcych od pnocy bezporednio z Mazowszem,
to byli oni znani Polsce znacznie dawniej z cikich ssiedzkich
stosunkw. Tene Dugosz powiada ju pod r. 1043, e zbuntowany na Mazowsza Masa w, pobity przez Kazimierza Odnowiciela. poduszczy do wojny Prusw, do ktrych si by schroni,
tudzie Jadwingw i inn dzicz Pruskiej ziemi".
Zwycistwo
Kazimierza nad Masawem, Prusami, dadwingami i innymi
barbarzycami" nazywa Dugosz cudownem", a pod r. 1048
nadmienia, e Prusowie i Jadwingi utrzymali si AV wiernoci
Kazimierzowi".
W o j n a dla zdobycia upw, a zwaszcza upw tak cennych,
jak brany w niewol lud rolniczy i jego bydo robocze, naleaa
w rednich wiekach do prawie normalnych wzajemnych stosunkw ssiedzkich. Czytamy tedy w Dugoszu, e Bolesaw
Krzywousty, wkroczywszy r. 1116 do Prus, kaza nietylko
bydo, ale i ludzi zabiera, ktrych tumy obojej pci do obozu
zgarnwszy, wrci do Polski z niezmiern w ludziach i trzodach
zdobycz. Jecw pruskich porozsya wtedy na osady i przeznaczy do uprawy roli-, tym sposobem zaludni Prusami wiele
wsi, ktre, od nich wziwszy nazwiska, po dzi dzie je zatrzymuj". We trzy lata pniej Krzywousty, znowu pobiwszy
Prusw, nie kaza zabija uciekajcych, ale bra do niewoli,
a oszczdza modziey i chopw, aby nie zbywao rk do
uprawy roli. Pojmano wic znaczn liczb jecw, ktrzy,
przyprowadzeni do Bolesawa, zaraz doznali jego askawoci,

15
wielu z nich bowiem wypuci, a nawet odzie opatrzy kaza".
To samo robia pniej Litwa.
atwo sobie s wyobrazi, e dopki Polska miaa monarch,
ktry by jednym z najwaleczniejszych bohaterw w dziejach
Sowiaszczyzny, a przez dugie swe panowanie miecza do pochwy nie chowa, dopty ludno roboczajego k r a j u zwikszaa
si wielokrotnym napywem jecw wojennych, z ktrych
powstaway nieraz cae nowe wioski we wociach krlewskich
i przy dworach rycerskiej szlachty. Atoli przez mier Krzywoustego w r. 1138 i jego testament, dzielcy zwyczajem sowiaskim pastwo dziedziczne pomidzy licznych synw, Polska,
k r a j a n a odtd na coraz drobniejsze dzielnice, stracia si
odpornoci pastwowej i wesza w dugi okres dziejowy, w ktrym niemiosiernie a prawie cigle wyludniana bya przez ustawiczne najazdy Litwy pogaskiej. Inaczej te by nie mogo.
Po wszystkie czasy plemiona lene, koczownicze i stepowe,
uorganizowane w hordy i druyny wojackie, prowadzc t r y b
ycia mao produkcyjny, odczuway ekonomicznie potrzeb najazdu i rabowania plemion osiadych na roli, wic bogatszych
w bydo i zasoby domowe, a mniej wprawnych do obrony i wojackiego rzemiosa. Jeeli Brzetysaw czeski, dowiedziawszy
si (w r- 1094), e Wadysaw Herman zajty jest wojn z Pomorzem i Prusami, wtargn do Polski nadodrzaskiej i zrabowa k r a j obfitujcy w wielkie stada byda", to c dziwi si
uboszym od Czechw plemionom lenym prusko-litewskim, e
Polska zamona w ludno rolnicz, bya dla nich najpodaszym celem najazdw? Dla druyn litewskich, yjcych
z wojny, owiectwa, rybowstwa, pasterstwa i zbioru dzikich
owocw, ludno rolnicza w Polsce oddana spokojnej uprawie
ziemi i gospodarstwu domowemu, bya upem nieocenionym.
Nawyka do puga i cikiej pracy twarda do Mazura, K u j a wiaka i Maopolanina, uprowadzonego z jego dobytkiem nad
Niemen, miaa odsoni Litwie wrd mroku jej puszcz dziewiczych any chlebodajne. Echo tych swego czasu codziennych
stosunkw narodu litewskiego z polskim skrystalizowa wielki
wieszcz w Budrysie". Oczywicie poezya nie pozwalaa dopowiedzie, e Laszka synowa" (czyli tak zwana po litewsku
robocza miarga), bya gwnie z tego wzgldu tak podan dla
Litwina zdobycz, i jako crka rolnika, umiaa ju przez to
samo lepiej chodzi koo warzywa i przdziwa, ni kada dziewczyna, wyrosa pord puszczy i w narodzie, ktry dopiero od
doby wchonicia poowy ludnoci Mazowsza w swj organizm,
mia zosta rolniczym.
Stare kroniki polskie przepenione s opisami cigego upro-

wadzania tumw ludu polskiego w niewol, litewsk, a stwierdzaj to samo kronikarze krzyaccy i latopisowie ruscy. Z a j r z y j my tylko cho dorywczo w te stare karty naszych dziejw, a odsoai nam si nieznany dzisiejszemu ogowi obraz kilkowiekowyck
pierwotnych stosunkw, ktre na tle redniowiecznego kolorytu
wytworzyy midzy narodem polskim a litewskim bliszy, bezporedni "zwizek ich ludowego pokrewiestwa, nie uwzgldniany dotychczas przez adnego z naszych historykw, ani etnografw. e za nie posiadamy tu miejsca na przegld wszystkich
kronik redniowiecznych, poprzestaniemy jedynie na wyjtkach
z Dugosza.
Oto wic mamy zapisan w Dziejach" Dugoszowych pod
r. 1166 wiadomo, e Prusowie pogascy (rodu litewskiego),
zebrawszy mnogie wojsko, z najwikszym popiechem wtargnli
do ziemi Chemiskiej i Mazowsza, gdzie adnego nie spodziewano si napadu, a rozszerzywszy po wielu wociach i miasteczkach spustoszenia i obowiwszy si znaczn zdobycz, wielk
liczb jecw uprowadzili iv niewol". Bolesaw Kdzierzawy na
wiadomo o tej klsce zebra naprdce rycerstwo polskie, ale
uzna za niemoliwe ze szczupemi siami ledzi Prusw, rozpierzchnionych z upem po lasach i baguiskach ich siedlisk,
a nawykych do chytrego wojowania podstpem, i poprzesta
na osadzeniu zag ponad graniczn rzek Os dla wstrzymywania napadw pruskich. W czasach nastpnych kronikarze
wspominaj bohaterskiego Krystyna, ktry imi swoje tak
gono w kraju i midzy obcymi rozsawi, e go swoi i postrouni
wielkim wojewod mazowieckim nazywali". Dugosz powiada,
e mia by w Krystyn, j a k kroniki podaj, tak dzielnym
i przewanym wojownikiem, e Rusinw, Litwinw i inne plemiona uskromiwszy orem i pokonawszy, uczyni je dannikami
ksit polskich". Hordy Prusw, dowiedziawszy si (r. 1217)
0 mierci Krystyna, wykrzykny z radoci: Chluba to dla nas
1 uatwienie drogi do Polski", .tako gdy Prusowie ustawicznymi napady ziemie (Konrada) niszczyli i pldrowali bezkarnie,
przymuszony by ten ksi wezwa pomocy H e n r y k a ks. Wrocawskiego-, a po odparciu barbarzycw, wezwa znowu K r z y akw i powierzy im obron ziemi Chemiskiej przeciw ustawicznym pruskim najazdom". Tu nie moemy powstrzyma
si od przytoczenia nastpnego, bardzo dosadnego o Krzyakach
ustpu z Dugosza: Kiedy Konrad ksi Mazowiecki naradza si nad odstpieniem Krzyakom ziemi Chemiskiej, przystao, aby polscy panowie radni, naganiajc taki wniosek,
przeoyli mu byli on bajk z Troga, powiedzian w podobnej
okolicznoci przez jednego z ksit, bystrego w przewidywaniu

17
rzeczy: Suka szczenna prosia raz pastucha, aby jej pozwoli
miejsca do zlenia podu. Co otrzymawszy, prosia znowu, aby
j e j wolno byo w tem miejscu szczenita swoje wychowywa.
A gdy wreszcie owe pieski wyrosy, przy ich pomocy wyrugowaa z domu pana i przywaszczya sobie owo miejsce. Ni
inaczej uczynili Krzyacy, ktrzy swoich dobroczycw wywaszczywszy z ich siedlisk, zagarnli je bezczelnie".
Poczwszy od Dugosza, wszyscy dziejopisowie polscy
potpili jednomylnie postpek Konrada, przyzywajcego na
obron ziemi swojej rycerzy krzyowych. W tym jednake wyroku potpienia nie uwzgldniono ostatecznie czynnika siy
wyszej, ywioowej, ktrym byo niewtpliwie cikie wycieczenie i wyludnienie ziem Mazowieckich przez ustawiczne najazdy pogan wrusko-litewskieh.
Gdy cofniemy si dziejowo wstecz, ujrzymy, e ju od
pocztku X I I - g o stulecia Pock, stara stolica naszego Mazowsza, by wanem ogniskiem sztuki. Wadysaw Herman
i syn jego Bolesaw Krzywousty buduj wiele.
W X I I wieku
wznoszone s wspaniale witynie romaskie w Pocku, Czerwisku i czycy. Belacya mnichw z Zwiefalten daje nam
wiadomo o nagromadzonych skarbach na dworze ksicym
p ckim, zasobach najkosztowniejszych tkanin, naczy zotych
i srebrnych. P r o t . uszczkiewicz, sdzi, e owe krzye zote,
aparaty kocielne, nalewki, skrzynki z koci soniowej i t. p.,
kt<>re wdow a po Krzywoustym Salomea ofiaruje z Pocka do
odlegego klasztoru Europy zachodniej, mogy by w znacznej
czci wykona! e na dworze pi ckim, ktry zgromadzi rkodzielnikw i mistrzw w sztuce. Wszake kapelam m monarszym
by tu Leopart, rzebiarz, a uwaga mnichw zachodnich przy
opisie drogiej kapy, e J e s t ozdobiona wedle gustu narodu
polskiego", nie dozwala wtpi, e wiele kosztownoci wykonywano na miejscu, e musieli tu by hafciarze i zotnicy
miejscowi.
Zdaje si to potwierdza i kielich z patyn
fundacyi Konrada Mazowieckiego dla katedry pockiej, z rytemi
postaciami rodziny ksicej.
Gdziekolwiek byy zdziaane
synne kocielne podwoje bronzowe gnienieskie i nowogrodzkie, z Pocka przecie wychodzi pierwsza myl o nich. I)o postaci
niezwykych, kochajcych sztuk, naley czwarty z rzdu biskup
pocki, Aleksander Doga, zasiadajcy na stolicy biskupiej
Mazowsza od r. 1130 do 1156 i zostajcy w blizkich stosunkach
z dworem panujcym polskim, zamieszkujcym pod owe czasy
w Pocku, dworem o ku turze podniosej przez stosunki Salomei,
ony Krzywoustego, i pobyt w Pocku takich ludzi uczonych, jak
w Otton i inni. Oczywicie wiadczy to wszystko o znacznem

zaludnieniu i zamonoci Mazowsza w XII wieku., co dla wojowniczy cli plemion lenych prusko-litewskich stao si spotgowan, zacht do upieskich najazdw, ktre, wyludniajc i niszc z c z i e m i Mazowieck, postawiy K o n r a d a w pooeniu roz
paczliweuf i zmusiy do sprowadzenia Krzyakw do Polski.
Klski, ktre ponosio Mazowsze od dziczy pogaskiej,
nie przeszkadzay jednak wcale, eby Konrad, w razie potrzeby,
nie przyzywa sobie do pomocy tych Litwinw i Jadwingw,
ma si rozumie, wynagradzajc ich upami z tego k r a j u polskiego, z ktrym prowadzi wojn. Tak w r. 1243 z licznym pocztem ludzi zbrojnych: Mazurw, Litwinw i Jadwingw, najecha
dzielnic krakowsk Bolesawa Wstydliwego i miasto Krakw,
a nastpnie ziemi Sandomiersk. Tymczasem Prusowie miasto
Pock i znaczn cz ziemi Mazowieckiej po raz drugi zupili
i spustoszyli, a tylko zamek pocki zdoa im si oprze. Konrad,
chcc si pomci klski, poniesionej pod Suchodolem od Bolesawa Wstydliwego, namwi w r. 1244 przeciw niemu Litwinw, Prusw i Jadwingw. ktrzy licznymi tumy konnicy
i piechoty wtargnwszy do ziemi Lubelskiej, spustoszyli j
a po rz. Wis, oraz powiat Sieciechowski i ukowski i niezmiern zdobycz tak w ludziach, jako i bydle i dostatkaah domowych, zabrali i uprowadzili. Od tego czasu ziemia Lubelska,
t a k wprzdy nasiada rolnikami i innymi osadnikami, pocza
zamienia si w bezludny step i pustyni". Prusowie oburzeni
na Konrada, e za ich pomoc przeciw Bolesawowi Wstydliwemu
mao ich wynagrodzi, najechali i zupili Mazowsze a pod
Ciechanw. W tym roku Litwini, Jadwingowie i Prusowie,
posikujc witopeka ksicia Pomorskiego,
uprowadzili
niezliczony
gmin
b r a c iv, pojmanych w ziemi
Chemiskiej i na wieczn skazanych niewol". Wkroczyli
nastpnie do ziemi Kujawskiej, ktr znpiono. Bok 1246
przynis nowy najazd Konrada z Litw na Maopolsk. W r.1253
przez powd i napaci Litwinw ziemia Wizka (nad rzek
Biebrz pooona) bya zamieniona w step dziki i pustyni".
Dalej czytamy w Dugoszu, i wr. 1255 Mendog, ksi litewski
spaliwszy Lublin i okolic jego zniszczywszy ogniem i grabie,
z licznym gminem bracio wrci do Litwy".
Rok 1262 by pamitny w dziejach stosunkw Polski
z Litw. Gdy Litwa razem z Rusi najechawszy Mazowsze,
pokonaa mniej liczne rycerstwo mazowieckie p d wsi Dugosiodem, wielu ze znakomitszych rycerzy mazowieckich polego
w zacitym boju lnb dostao si do niewoli, poczem najezdnicy,
rozsypawszy si osobnemi kupami po caem Mazowszu i wikszej czci K u j a w , ludzi wszelkiego stanu zabijali i brali jecem,

- 19
s t a d a niezliczone byda i innego dobytku zagarniali w zdobyczy
i obcieni upami, z licznym gminem bracw wrcili do swoich
siedlisk". Klska Mazowsza odbia si echem w szlachetnej
duszy Bolesawa Pobonego ksicia Kaliskiego. Zacny ten
Piastowie, tknity niedol ziemi Mazowieckiej, dwukrotnym
najazdem barbarzycw zamienionej prawie w pustyni", i skoniony probami Gertrudy, ksiny Mazowieckiej, wdowy po
Ziemowicie, przybywszy z wojskiem i znacznym pocztem rzemielnikw ronego zawodu, dostatkiem ywnoci i narzdzi
wojennych, niedobitkw tamecznych do siebie garncych si
zbiera, cieszy i podarkami wspiera. W Pocku zamek przez
pogan spalony odbudowa, a gdy wszystko byo naleycie
ukoczone, odda go wdowie i synom zmarego Ziemowita:
Bolesawowi i Konradowi.
Pod rokiem 1266 znajdujemy u Dugosza tak wiadomo:
Litwini, Prusowie i innych barbarzycw hordy wtargny znowu na Mazowsze, a gdy ksita Bolesaw i Konrad szczupe
nader mieli siy i trzymali si jedynie w zamkach i warowniach,
przeto zagarnwszy znaczne upy i nawiedziwszy jeszcze Pock,
do krajw swoich powrciy". Ale i zamki polskie paday nieraz
ofiar hord najezdniczych. Oto zaraz z r. 1267 mamy notatk:
Prusowie barbarzycy zamek Ciechanw na Mazowszu najechali
i spalili". Byy to klski tem dotkliwsze, e w warowni takiej,
czyli grodzie" jaki pobudowaa sobie wwczas kada okolica,
na wie najazdu chronia si ludno ze swym dobytkiem
i w razie zdobycia takiego grodu, ryczatem dostaw aa si w niewol najedcw. W roku 1269 Litwini, posyszawszy, e
midzy Ziemomysem, ksiciem Kujawskim, a jego szlacht
powstay wa ii, przyzwali Jadwingw i razem z nimi ziemi
Kujawsk dnia 2 wrzenia najechali, a zagarnwszy znaczn
zdobycz w bracach i stadach bydlcych, uprowadzili je do
Litwy".
Obok zbrojnych najazdw, ktrych staym celem byo
uprowadzenie w niewol do Litwy ludu polskiego z jego
dostatkami i bydem roboczem, mamy niekiedy wiadomoci
i o stosunkach pokojowych midzy dwoma narodami. Kronikarze
zarzucaj np. gonemu ze swawoli i rozpusty Pawowi biskupowi krakowskiemu, e wiza si z nieprzyjacimi Bolesawa
Wstydliwego, a nadto z Litwinami i barbarzycami, ktrych
ciga i przynca do siebie zwizkami powinowactwa, aby tem
mielej mg sta przeciw ksiciu i prawu". W r. 1277 Litwini, mnogimi tumy, nagle i niespodziewanie w dzie w. ukasza najechali ziemi czyck i, roznisszy w niej upiestwa
i poogi, wymordowawszy wielu starcw i dzieci, liczny gmin

20
jecw, klryeh do czterdziestu
tysicy liczono, zagarnwszy
w yka, wraz ze stadami byda i innymi dobytki pognali w n a j straszniejsz niewol*. Najazdy powtarzaj si teraz niemal
co kilka miesicy. Zaraz bowiem w r. 1278 syn ksicia Litewskiego. zwany Trojnat. cignwszy hordy litewskie i pruskie,
ktre 30,000 ludzi wynosiy, i podzieliwszy je na trzy zastpy,
jeden wysa do Mazowsza, a dwa do ziemi Chemiskiej. Ta
zbrojna tuszcza, ktra nasza na ziemi Chemisk spldrowawszy k r a j cay, wielk liczb chrzecian uproiaadzia w niewol.
Tego roku pruscy Sdowiczanie, powtrzywszy swj najazd na
ziemi Chemisk, dwa grody Lubaw i Chemno szturmem
zdobyli, a ziemi K u j a w s k okoo miasteczka Kow7aia spldrowali. Niemniej ucierpiaa w tyme roku od Litwinw czyca".
Ksita mazowieccy, aby lud swj rolniczy przed srogimi
najazdami dziczy lenej ochroni, zaczli szuka zwizkw
rodzinnych z wadcami Litwy. Wid/imy wic, jak W t r. 1279
Bolesaw syn Ziemowita, zalubia Zofi, crk ksicia litewskiego Trojdena, i gody weselne w Pocku wyprawia. J a k o
w roku nastpnym Litwini i Jadwingowie, posikujc L w a
ksicia Rusi, pustosz tylko ziemi Lubelsk i Sandomiersk.
To wszake nie przeszkadzao, e ju w r. 1281 ten Bolesaw
zwycia hord Prusw, oblegajcych jego grd pocki. Synne
zwycistwo Leszka Czarnego w r. 1282 nastpio take bezporednio po najedzie Litwinw i Jadwingw na ziemi L u belsk, Mszczc si tej klski, poganie powtrzyli swj najazd
w padzierniku r. 1283 na ziemi Sandomiersk. W roku 1286
widzimy Litwinw posikujcych Konrada Mazowieckiego przeciwko Wadysawowi okietkowi, a w kilka miesicy pniej
oblegajcych Pock i Sochaczew i uprowadzajcych lud pojmany
do Litwy, i z n o w u w k i l k a miesicy potem tak w Dugoszu znajdujemy (pod r. 1287) wiadomo: Litwini, Prusowie i mujdzini.
skrytym pochodem i w cichoci najechawszy ziemi Dobrzysk,
najpierwej stoeczne miasto Dobrzy w dzie niedzielny, kiedy
mieszkacy adnego od nieprzyjaci.nie przewidywali napadu
i zajci byi suchaniem nal oestwa, przemoc opanowali.
Zupiwszy potem i podpaliwszy miasto, wymordowawszy starcw i niemowlta, reszt ludu wmiecie, i po wsiachpochwytanego,
w straszn zagarnli niewol".
W roku l2P2-im ksi litewski Witenes, wtargnwszy
do ziemi Kujawskiej, rozpuci otrostwa i mordy okoo miasteczka 1'rzecia i niema zdobycz w ludziach i dobytkach do
swoich uprowadzi. A lubo Wadysaw okietek i Kazimierz,
ksita kujawscy i czyccy, poszli za nimi w pogo nic jednak
nie zdziaawszy, cofnli si wszyscy z powrotem".

21
Tu nie zaszkodzi objani, i powodzenie najazdw litewskich polegao gwnie na tern, e cala Polska wczesna poprzecinana bya jeszcze pasami puszcz i gszczw lenych, ktre
suyy Litwinom, (znajcym wybornie te knieje), do tajemnych pochodw". Nie wynurzali si oni ze swoich puszcz i bagien na granicy polskiej, ale tajemnym pochodem" podchodzili
kniejami zwykle w jesieni do najadniejszych okolic Polski,
gdzie bezbronny lud wieniaczy ,o niczem nie wiedzc, zajty
by spokojn prac przy roli i w domu. H o r d a dokonywaa
wwczas najazdu z gwatown szybkoci, aby z najwiksz
liczb jecw, powizanych w yka (a mianowicie dziewczt,
modych kobiet i mczy/n zdatnych do pracy), oraz z ich dobytkiem ukry si czemprdzpj w kniejach i szlakami tymi
popieszy z powrotem ku puszczom i bagnom pruskim i litewskim. Rycerstwo polskie potrzebowao co najmniej dni kilkunastu do zebrania si w liczniejszy hufiec, a ten czas wystarcza
ju Litwie do rozproszenia si ze zdobycz po gbokich kniejach,
niedostpnych dla zakutego w cikie zbroice rycerstwa Piastw.
Po wyludnieniu i zuboeniu Mazowsza przez podobne najazdy, boarate K u j a w y i ziemia czycka staway si coraz czciej ich celem. N''e upyno dwch lat od napadu Witeuesa
na K u j a w y , gdy widzimy znowu tego ksicia, jak w 1,800 jedcw, z branych z Litwy, P r u s i mudzi, najeda (w r. 1294)
ziemi czyck, do ktrej wkroczywszy Litwini przez lasy
i bory we czwartek po Zielonych witkach, w takiej cichoci
i tajemnicy, e nawet z przechodzcyoh nikt ich nie widzia,
wpadli naprzd do kocioa kolegiackiego czyckiego, gdzie
lud obojej pci, zgromadzony na naboestwo, czci wymordowali, czci zagarnli w niewol. Kozbiegli si potem po
wsiach i wociach, a zgromadziwszy znaczn zdobycz iv bracach i stadach bydlcych, zabrali si szybko do odwrotu". Kazimierz ksi czycki, z garstk zebranej naprdce szlachty,
poszed w pogo za barbarzycami, a docignwszy ich we wsi
ukowie niedaleko Sochaczewa (a wedug innych pod wsi Trojanowem), bez wzgldu na szczup swoich ludzi liczb w porwnaniu z tumem nieprzyjaci, uderzy na Litw. Podczas
krwawej bitwy, wielu bracw polskich wyrwao si z niewoli,
ale Kazimierz, walczc mnie wrd najgortszych zastpw
wroga, zaszczytn poleg mierci. Wwczas Litwini otrzymali
zwycistwo i tak wielk Liczb jecw polskich, e, jak twierdzono, kademu bojarowi litewskiemu 20-tu dostao si chrzeeian.
To zachcio widocznie Witenesa, e i w r. 1297 najecha
ziemi Chemisk, ktr i na w. Micha w rok pniej napadli rwnie Litwini.

- 22
Rok 1302 upamitni si nowym najazdem na ziemi Dobrzysk i Chemisk., a lubo rycerstwo polskie pucio si
w posro' za Litwinami, nie zdoao jednake odbi im zdobyczy,
w kryjwki lene ju uprowadzonej".
I znowu kronikarze
zapisuj, jak r. 1304, w wito Zesania Ducha w., Litwini,
wtargnwszy potajemnie do ziemi czyckiej, spustoszyli j
mordatni i upie. Tym jednak razem Kazimierz ksi Dobrzyski i brat jego Wadysaw okietek, siadszy wrogom na
karki, wszystk zdobycz im odbili. Byo to jednak wyjtkowe
zdarzenie, bo wkrtce (w r. 1306) Litwini skrytym pochodem
przez lasy i dzikie manowce wpadli nagle do "Wielkiej-Poski
i miasta: Kalisz i Stawiszyn, tudzie wsie okoliczne spldrowawszy, kitka tysicy ludu obojej pci zagarnli i pognali w niewol". "W roku nastpnym taki sam napad i z takim samym
wynikiem powtrzy si w dzie w. Galla w ziemi Sieradzkiej,
a potem znowu w Kaliskiej i Dobrzyskiej.
Podczas innego
najazdu na ziemi Dobrzysk (w roku 1323) Litwini obyczajem swoim, szybko i na wycigi, tymi samymi lasami i manowcami ruszyli z powrotem do Litwy, zabrawszy z sob gmin
licznych bracw, do dziewiciu tysicy ludzi icynoszcy, wiele
byda i innej zdobyczy". Gdy w r. 1325 dwaj apostolscy
posacy" namawiali Gedymina (dziada J a g i e y ) do porzucenia
bawochwalstwa, pod tene sam czas Dawid, starosta zamku
grodzieskiego, z rozkazu Gedymina najechawszy ziemi Mazowieck, miasto Putusk, do biskupa pockiego nalece,
i 130 wsi okolicznych w dzie w. Elbiety spustoszy, 30 kociow parafialnych spali i cztery tysice dusz zabra w niewol
Bezporednio po tym ostatnim najedzie nastpi .w stosunkach Polski z L i t w wypadek pierwszorzdnej doniosoci,
0 ktrym tak pisze Dugosz: Trapi si cigle i zajmowa t
myl Wadysaw (okietek) krl polski, e wiele krain polskich
przez skryte i zdradzieckie Litwinw napady, uprowadzenie
mieszkacw i osadnikw, zniszczao i praw ie pustyniami zalego (wschodnie np., a przedtem bardzo ludne Mazowsze nad
Biebrz, Narwi i Bugiem stao si bezludn pustyni), i e
Litwini nie chcieli nigdy zmierzy si w polu orem, ale unoszc zdobycz obyczajem wilkw, cofali si do swych siedlisk,
gstymi lasami, bagnami i jeziorami obwarowanych, dokd
gdyby chcia za nieprzyjacielem pogoni, obawia si, iby
wojsko dla braku ywnoci z godu nie wygino, nie siano tam
bowiem podwczas zboa, gdy Litwini przestawali na rybach
1 zwierzynie, albo eby sromotnie nie byo zmuszone uchodzi
z Litwy lub gin z niesaw, gdyby je nieprzyjaciel w lasach
nieznajomych otoczy. Po dugich wic z praatami i panami

23
swymi naradach, gdy trudno byo znale rodek przeciw napaciom barbarzyskiej Litwy, uchwalono, aby z nimi sprzymierzy si zwizkami powinowactwa, gdyby czemkolwiek lud
ten dziki i zwierzcy mona do agodnoci i ludzkoci obyczaj w nakoni.
Wysawszy wic do Gedymina, wielkiego ksicia Litwy,
dziewosbw, prosi W a d y s a w krl polski o crk jego synowi swemu, Kazimierzowi, w maestwo, ktre nie zoto, nie
srebro, obce nawczas Litwinom, miao przynie w posagu, ale
jecw zabranych poprzedniemi laty Polakom i uprowadzonych
do Litwy. K n i a litewski Gedymin, wdzicznie i z radoci
przyjwszy to poselstwo i oddawszy crk swoj posom krlewskim, wszystkich jecw polskich uwolni i do Polski odesa.
Gdy wic narzeczona, posana zwrotem niewolnikw, do K r a kowa przybya, od Nankiera, biskupa krakowskiego, objaniona
w wierze, przyja chrzest i bya nazwana Ann. Potem K a zimierz krlewicz polski, ktry ju wtedy mia blizko lat szesnacie, w obecnoci obojga rodzicw,praatw i panw polskich,
podczas naboestwa, odprawionego uroczycie przez Nankiera,
rzeczon Ann zalubi. Gody weselne odbyy si w Krakowie
z krlewskim przepychem i radoci powszechn". Dugosz nie
podaje liczby powrconych jecw, ale inne rda obliczay
ich na 24,000. Oczywicie musieli to by brary tylko z lat
ostatnich, ktrzy jeszcze nie weszli w skad rodzin litewskich,
i ci tylko z rozproszonych po caej Litwie, ktrzy mieli mono
dopomnienia si o swoj wolno.
Nadzieja poprawienia, si stosunku z Litw bya wielka
i zicia si poniekd da Wielko i Maopolski, a tylko w czci
dla Mazow sza, bo ju oto w 11 lat potem, jak podaje Dugosz:
,Dnia 16 padziernika (r. 1336), Olgierd, Kiejstut, Korybut
i inni ksita litewscy i P a t r y c y syn Daniela, ksi ruski,
z zebranymi poczty Litwinw i Rusi, potajemnie i zdiadziecko
najechawszy Mazowsze, chocia z ksitami Mazowsza poczeni byli zwizkami powinowactwa i sojuszem wiecznej przyjani, spldrowali je i przeszo tysic dwiecie bracw ze zdobycz, zabranego byda uprowadzili do Litwv". We dwa lata
potem, w dzie w. Jadwigi, znowu Litwini najechawszy
tajemnemi drogami ziemi Mazowieck, miasta Putusk i Ciechanw, tudzie przylege okolice spustoszyli i wiele ludu
obojejpci tv niewol do swego kraju pognali, gdy za bitwy
przyj nie chcieli i zwykym obyczajem ratowali si ucieczk,
w przeprawie na rzece Narwi, gdy jeden toczy si na drugiego,
wielu potono". Wiksze najazdy powtarzay si zwykle, jak
dawniej, jesieni co dwa lata. Wic te iw r. 1340, dnia 8

24
wrzenia Litwini, najechawszy w wielkiej liczbie ziemi Mazowieck, znaczny gmin jecw i bogate zebrali upy". Roku 1350
latem i zim Litwini po kilkakro najedali Polsk-, a naprzd
ziemi ukowsk, potem Radomsk, naostatek Sandomiersk,
% zagarnian zdobycz w bracach obojej pci i stadach bydlcych
uprowadzili do Litwy. Przez te najazdy nagle i czsto powtarzane, wielce spustoszyli Krlestwo Polskie, trapic lud pospolity ustawiczn obaw i nagoci napadw". Spotykay jednak
najedcw i nies/czliwe dla nich wypadki. Np. w r. 1351, gdy
im bezboni Piotr Pszonka z Babina i Otton ze Szczekarzowic,
za to, eby ich woci oszczdzili, pozatykali w Wile wysokie
wici, wskazujc niemi bezpieczne brody do przejcia przez rzek
w pobliu Zawichosta, a rybacy polscy, domy iwszy si, do
czego te znaki suy miay, poprzestawiali je przy najwikszych
gbiach. Gdy nadcignli noc Litwini, aby w cichoci si
przeprawi z br/.egu prawego na lewy, porway ici nurty i kilka
tysicy na Wile pogryy. Nie umkn jednak Zawichost
w niedugim czasie cikiej klski, bo ju we wrzeniu r. 1353
by wraz z z emi Sandomiersk na cztery mile dokoa spustoszony przez Litv\ , ktra, nim rycerstwo polskie skoczyo do
broni, zdya ze zdobycz rozproszy si i ukry w puszczach.
W tyme roku ksita litewscy: Olgierd, K i e j s t u t i P a t r y c y
uprowadzili do L i t w y od granic pruskich znaczn liczb jecut
polskich, wrd ktrych prcz chopstwa i pospolitego gminu
byo piciuset szlachty" (zapewne drobnej szlachty mazowieckiej ). Te io najazdy hyy bezporedni przyczyn e Kazimierz
Wielki w owym czasie miasto Pock murem ceglanym otoczy
i na grze Wyszogrodzkiej nad brzegiem Wisy w miejscu
zamku drewnianego wznis murowany (ktry w 450 lat potem
za rzdw pruskich by sprze iany ydom miejscowym na rozbirk).
Pod koniec czasw Kaziuiierzowych L i t w a coraz rzadziej
najeda ju na Mazowsze. Jeszcze jednak w r. 1368 ksi
Kiejstut, zgromadziwszy ogromne wojsko", skrytymi drogami przez bory" przybywa niespoizianie pod Putusk i podpala
zamek, w ktrego pomieniach znajduj mier wszyscy ukryci
w mm pobliscy mieszkacy, a zagarnwszy z okolicy znaczn
zdobycz w ludziach i >ydle, mm ksi Ziemowit zdy zebra
rycerstwo, umyka na Litw pieszniejszym ni przyby pochodem". Zaraz po mierci Kazimierza Wielkiego Olgierd i Kiejstut wpadli przez Lublin do ziemi Sandomierskiej, a spustoszywszy jn a po klasztor ysogrski, skoro si dowiedzieli,
e Polacy wyszli i rzeciw nim zbrojno, aby z nimi stoczy bitw,
z zabranymi jecami i zdooycz ruszyli piesznym odwrotem".

P r a w i e trzywiekowy nag Litwinw, do uprowadzania w niewol rolniczej ludnoci polskiej za Niemen, nag, podniecany
potrzeb ekonomicz i zmiany kraju lenego na rolniczy, by
t a k silny, ze nawet jeszcze za .Jagiey p dczas wojny grunwaldzkiej Litw ni, przybywszy walczy razem z Polakami przeciw potdze teuto^kiej, zagarnli w niewol cz ludnoci magurskiej z powiatu nad rz. Wkr, cho powiat ten nalea do
Mazowsza i by tylko zastawiony przez Zbigniewa ks. Mazowieckiego Zakonowi (za 5,000 grzywien szerokich groszy),
a lud wszystek by plemienia poi-kiego i mwi po polsku".
Ze wszystkich powyszych taktw dziejowych, widzimy
jasno, e pierwszych Polakw na Litw, i to w potnej liczbie,
wprowadzia do swej ziemi sama Litwa, ju w dobie panowania
w Polsce dynastyi Piastw. Nard litewski zoony z druyn
podjazdowo-napastniczych, majc ojczyzn podobn do wielkiej
lenej twierdzy, bo pokryt nieprzebytemi kniejami puszcz bez
drg, mostw i miast, zasonit pasmami jezior i niedostpnych
bagnisk, wobec ludnej i otwartej Polski, mg przez trzy wieki
za pomoc nagych a ustawicznych podjazdw, uprowadza
z niej coraz nowe rzesze pracowitego ludu rolniczego. Tak
L i t w a przesiedliwszy przymusowo na swe ziemie cz narodu
leclickiego, od ktrego wzia trzeci cz jego mowy i obyczaju, zbudowaa pierwsza most do Polski, wobec ktrego
wszelkie narzekania narodowcw litewskich na inwazy ywiou polskiego s wprost niekonsekwentne.
J a k rozmait jest psychologia rnych narodw, tak odpowiednio do charakteru duszy narodowej, napotykamy w dziej a c h rozmaitego rodzaju odwety za poniesione od s-iadw klski i krzywdy. Gdy spojrzymy w nasze dzieje, to zobaczymy,
e jednak takie odwety jakie spotkay Litw od Polski nie nale, w dziejach ludzkoci do pospolitych. Oto np.: . K r l polski Wadysaw mwi Dugosz o Jagielle nie zapomnia
o opatrzeniu w Litwie i Rusi zamkw i mieszkacw obojej
pci, tak znakomitszych, jako i wocian, nietylko potrzebn
obron i rynsztunkiem, ale i zapasami zboa, soniny, trzody,
prosa i innej ywnoci, ktre co miesic w wielkiej iloci z przyczyny wyniszczenia tych krajw przez Witolda i Prusakw
(r. P591) wasnymi dowozy z Polski przysya, a ktrymi Jako
z Olenicy, wielkorzdca litewski, przezornie zamki i mieszkacw obdziela. Gdyby bowiem krl polski nie by Litwy zaopatrzy w ywno, bezwtpienia mieszkacy byliby powynosili
si z kraju, a Krzyacy snadnoby Litw opanowali, gdy ani
rycerstwo utrzyma si na zaogach, ani lud wiejski nie mgby
obsia roli, gdyby z Polski nie mieli zaopatrzenia. Wszdy

- 26
gd straszliwy panowa, ktrym przycinieni mieszkacy ju
zamylali opuci Litw, gdyby z Polski nie byli otrzymali
wszelkiego rodzaju ywnoci".
Poniewa po chrzcie L i t w y Polska moga posa do niej tylko
ksiy Polakw, gdy nie mogo by jeszcze kapanw litewskich,
wiec krlowa Jadwiga, idc za rad panw polskich, w P r a d z e
(czeskiej), gdzie sawna podwczas kwitna szkoa (uniwersytet), kupia dom murowany, majcy obszerne komnaty i przybudynki i dnia 10 wrzenia (1398 r.) ustanowia w nim kolegium
wyczne na pomieszczenie Litwinw, pobierajcych tam nauki,
uposaywszy ten dom, na opatrzenie mieszkajcych w nim uczniw, zapisem wieczystym dwchset kop szerokich groszy praskich, przykupiwszy w pobliu Pragi za znaczn ilo pienidzy
wioski, wolnociami nadane".
To dzieo chwalebne przesawnej krlowej polskiej pisze w kilkadziesit lat Dugosz trwa po dzi dzie w swoim
pierwotnym stanie i uposaeniu mimo rozliczne klski i ruin
wielu pobonych zakadw, i odwiea cigle imi i pami J a dwigi, albowiem to kolegium w potocznej ludu mowie zowie si
kolegium krlowej, goszc dzieo pamitne zaoycielki". ( K o legium to nazywane po acinie Collegium Iieginae Hedvigis,
istniao jeszcze w roku 1622, w ktrym uniwersytet Karoliski
w Pradze czeskiej, przeszed w rce Jezuitw. W X V I I I wieku
po kasaeie Jezuitw, wszystkie nieruchomoci istniejcych przy
tym uniwersytecie 9-ciu kolegiw, zostay przez rzd austryacki
sprzedane, a zebrany z tego rda kapita wpyn do oglnego
funduszu uniwersytetu praskiego).
Wadysaw Jagieo aktem wcielenia dziedzicznych swoich krajw do Krlestwa Polskiego w r. 1413, zawierajcym
i nadanie herbw polskich oraz pewnych swobd szlachcie litewskiej, uwieczni bezprzykadn j a k twierdzi Korzon
u innych narodw dobro serca przedstawicieli szlachty polskiej, obecnych w Horodle, ktrzy przyjli do swoich rodw
i herbw 47-miu oficerw i dostojnikw litewskich. Oto niektre
waniejsze wyjtki z wielkiej wagi aktu horodelskiego o ktrym
tak pisze Jan Dugosz: Pragnc albowiem dwaj pastw swoich
potni wadcy Wadysaw krl Polski i Aleksander (Witold)
wielki ksi Litewski, ziemie Litewsk i mudzk, od dawna
ju z krlestwem Polskiem zczone, spojone i zjednoczone,
trwalszym jeszcze i nierozerwanym wzem skojarzy i Polakw z Litwinami i mudzinami wiecznem zbrata przymierzem,
zoyli sejm pomieniony, na ktrym rozliczne Krlestwa Pol-
skiego rodziny i domy, z rodzinami i domami celniejszych pa- |
nw litewskich zczyli, spoili, zjednoczyli, dozwoliwszy L i t w i - j

27
nom uywa herbw i znakw szlacheckich, jakich szlachta Krlestwa Polskiego od najdawniejszych czasw ponabywaa po
ojcach i przodkach swoich za dzielne czyny i zasugi, i udzieliwszy zaszczytw szlacheckich tym, ktrzy wprzdy nie znali
ani szlachectwa ani jego herbw i gode. Nadali nadto panom
litewskim prawa i swobody, podobne do tych, jakiemi szczycio
si Krlestwo Polskie, uwolniwszy ich od podatkw, ciarw
i suebnoci, ktre ich (w Litwie) jak niewolnikw i poddacw uciskay, co obszerniej wykazuje przywilej tym celem w y dany: ..My przeto Wadysaw, z Boej aski krl Polski, ziem
Krakowskiej, Sandomierskiej, Sieradzkiej, czyckiej, Kujawskiej, Litewskiej, ksi panujcy Pomorza i Rusi pan
i dziedzic-, tudzie my Aleksander czyli Witold, wielki ksi
Litewski, ziem Ruskich pan i dziedzic; oznajmiamy niniejszem
pismem, komu o tem wiedzie naley, ku wiadectwu wspczesnych i wiadomoci potomnych: Ze jako zawdy troskliwie
staralimy si o dobro ziem Litewskich i mieszkacw ich Litwinw, dla ktrych nieraz otwieralimy radzi rk naszej
szczodrobliwoci-, tak i obecnie chcc utwierdzi ich i umocni
w przyjtej wierze
zdejmujc z ich karkw jarzmo niewoli, ktrcm dotychczas byli uciskani, nadajemy im niniejszem
pismem wszystkie swobody, wolnoci, prawa osobiste i przywileje. Przedewszystkiem, gdymy przyjwszy wiato wiary
chrzeciaskiej, zarazem koron Polsk przyjli dla dobra i poytku naszych krajw Litewskich, rzeczone kraje, wraz z ziemiami i dziedzinami do nich nalecemi, przyczylimy
i wcielili do naszego krlestwa Polskiego, zjednoczyli z niem,
zespolili i sprzymierzyli, a to za zgod i jednomyln wol braci
naszych, tudzie wszystkich panw, szlachty, starszyzny i bojarw Litewskiej ziemi: pragnc atoli rzeczony k r a j Litewski, od
zdradziectw i napaci Krzyakw, jakote ich sprzymierzecw
i wszelkich nieprzyjaci, czychajacych na zgub Litwy i Polski, lepiej ubezpieczy i pewniejsz opiek osoni, a zarazem
obdarzy trwaych i wieczystych korzyci udziaem; ziemi t,
ktra zawzdy panowaniu naszemu podlegaa i ktr jako wasno nasz, po przodkach naszych dziedzicznie posiadamy, za
rad i wspln zgod panw, szlachty i bojarw, do naszego
krlstwa Polskiego, ze wszysikiemi prawami tak pierwotnemi
jako i nabytemi, powtrnie przyczamy, i z koron tego krlestwa Polskiego na wieczne czasy i trwae i niezmiennie jednoczymy. Nadto wszystkim kocioom ziemi Litewskiej, tak katedralnym jako i koiegiackim, parafialnym i zakonnym na Litwie fundowanym, albo w przyszoci powsta mogcym, zachowujemy i potwierdzamy wszystkie ich wolnoci, swobody, przy-

28

wileje i prawa zwyczajowe (consuetudines), wedug praw i obyczaju zachowywanego w krlestwie Polskiem. Panowie take,
szlachta, bojarowie naszego ksistwa Litewskiego, ale ci tylko,
ktrzy s wyznawcami Rzymskiego katolickiego kocioa, i ktrym udzielone s klejnoty szlachectwa, maj nadanych sobie
wolnoci i przywilejw swobodnie i w caej rozcigoci uywa, tak jako ich uywaj panowie i szlachta krlestwa Polskiego. Niemniej, rzeczeni panowie i szlachta mog dziedziczy dobra swoje ojczyste, podobnie jak panowie i szlachta
w krlest wo Polskiem. Nadania take i posiadoci, na ktre
od nas otrzymuj pisma urzdowe, wolno im bdzie sprzedawa,
zamienia lub darowa, wedug zwyczaju zachowywanego
w krlestwie Polskiem. To i po mierci rodzicw dzieci nie
mog by pozbawione swoich dbr dziedzicznych, ale dziedziczy maj, tak jak je panowie i szlachta krlestwa Polskiego
posiadaj i wedug woli na swj obracaj uytek. Podobnie
onom posagi na dobrach i wsiach, wolno im bdzie zapisywa,
tak j a k je w krlestwie Polskiem zapisuj"
Bd take ustanowione w Litwie godnoci, posady i urzdy,
takie same j a k s w krlestwie Polskiem, a mianowicie w W i l nie wojewoda i kasztelan Wileski, to w Trokach i po innych
miejscach, gdzie je uznamy za potrzebne"
Wszyscy za ktrym te swobody i przywileje nadajemy, przy
nas Wadysawie krlu Polskim i Aleksandrze Witoldzie wielkim Litewskim, dopki y bdziemy, niemniej przy naszych
nastpcach, krlach Polskich i wielkich ksitach Litewskich,
wiernie sta maj. Ku czemu i to si jeszcze dodaje, e pomienieni panowie i szlachta ziemi Litewskiej, po mierci Aleksandra czyli Witolda wielk ego ksicia Litewskiego, nie przyjm
arii obior kogo innego za pana i ksiacia Litwy, tylko tego,
ktrego krl Polski lub jego nastpcy, za rad praatw i panw tak krlestwa Polskiego jako i Litwy wybior i postanowi. Podobnie praaci, panowie i szlachta krlestwa Polskiego, w przypadka gdyby krl Polski zszed bezpotomnie i I ez
prawego po sobie nastpcy, nb> powinni sobie obiera krla
i pana, krom wiedzy i porady naszej, to jest Aleksandra wiel.
ksicia, tudzie panw i szlachty ziemi Litewskiej"
dodajemy i zastrzegamy, e pomienieni panowie
? To take
i szlachta t a k krlestwa Polskiego jako i Litwy, zjazdy publ czne i sejmy (parlamentu). ile razy potrzeba tego bdzie,
w Lublinie, w Parczowie, albo innych miejscach sposobnych,
za nasz uchwal i wol odbywa maj, a to dla dobra krlestwa i ku rwnemu poytkowi Litwy. Nadto My Aleksander
czyli Witold, za zezwoleniem Najjaniejszego Wadysawa

29

krla Polskiego, brata naszego miociwego, wybieramy do


uczestnictwa herbw i klejnotw szlacheckich krlestwa Polskiego niej wyraone osoby z pomidzy naszej szlachty litewskiej, ktre szlachta krlestwa Polskiego wraz z wszystkiemi
ich rodzinami do braterstwa i rodu swego przyja. A naprzd
szlachta Leliwczyki, Monwida wojewod wileskiego. Szlachta
herbu Zadora, J a w n a wojewod trockiego. Dom Rawitw przyj Miugaa kasztelana wileskiego. Lisy, Suniga kasztelana
trockiego. Jastrzbce, Nemira. Trby, Oeika. Toporczykowie,
Butryma. Skrzyscy herbu abd, G-oligunta. Porajowie, Bilimina. H e r b Dbno Korew. O irow, Wyszegierda. Wadwic,
Mondigerda. D r y j a , Tawtigerda, Habdank (Habdaniec), J a n a
Gastolda. Pkozice, Woezka Kulw. Gryf, Butowda. Szreniawa, J a d a t a . Pobg, Kalona. Grzymaa, J a n a Rymowidowicza.
Zaremba, Gineth Konczewicza. Pierzchaa, Dawksa. Nowina,
Bojnara. Dziaosza, W oczka Rokutowicza. Kopacz, Getowta.
Rola, Dagiela fDaniela). Syrokomla, Mingiea. Kot morski,
Wojznara Wilkolewicza. Powaa, J e r z e g o Sangawa. Pomian,
Saka. Doliwa, Naka. Szarza, Twerbuta. Doga, Monstw ida.
Bogorja, Stanisawa Wissigina. Janina, Wojssyma Daniejkowicza. Bychawa, Monstolda. winka, Andrzeja I )e w k neto wiea. Kolda, Minimunda Sesnikowicza. Sulima, Radziwia. Natcz, Koczana. odzi, Mikusza. Jelitowie, Gerduta. Korczakowie, Czupp. Biaa, Wojdy Knszolowicza. Wyk, Koncana SOkkowicza. Cioek, J a n a Gwida. Godziemba, Stanisawa
Butowtowicza. Omiorg czyli Gierat, Surgutesa z Reszkin
i t. d. Tych przeto herbw, klejnotw i gode rzeczeni szlachta,
panosza i bojarowie ziemi Litewskiej, na teraz i na przyszo,
w potomne czasy i na kadem miejscu, swobodnie uywa maj,
tak jako ich szlachta krlestwa Polskiego sama zwykle uywa".
Z wymienionych niektrych imion i nazwisk bojarw litewskich,
a zwaszcza z licznych bardzo innych wiadectw historycznych
wiadomem jest, e za czasw J a g i e y i Witolda, starszyzna
narodu litewskiego przejta bya (od kilku pokole) kultur
Rusi i uywaa mowy kry wiczaskiej, jak to wida ze wszystkich dokumentw XT w i e k u j niezmiernie do jzyka polskiego
zblionej, co te przyczynio si bardzo do atwej zamiany tej
mowy i kultury na polsk. Jeeli wemiemy na uwag, e niepimienna kultura Litwy bawochwalczej, nie bya waciwie
w pojciu e u r o p e j s k i m adn cywilizacy nie bdziemy si
dziwi starszynie litewskiej, e przyjmowaa kultur Polski
i j e j stanu rycerskiego, co odrazu wcielao j do rodziny narodw chrzeciaskich Europy. Nie naley bowiem zapomina,
e Polska jagielloska miaa ju dziejow tradycy jedynego

30

w Sowiaszczynie narodu z szeo.iowiekow, niepodlegoci


i pisetletni* narodow, dyoasty Piastw^ spokrewnion ze
wszystkiemi domami monarszymi w redniowiecznej Europie.
Dzi ze stanowiska poj nacyonalistycznych XX wieku potpia dawn starszyzn litewsk, e przyjmujc wiar Chrystusow i owiat z Europy, przeniosa kultur polsk nad wasne
tradycye wykltego bawochwalstwa i grubej ciemnoty, byoby
prostym absurdem. Starszyzna ta wyzwalajca si przy pomocy swobd polskich z pod cikiej niewoli wasnych ksit,
pena nadziei w zbawienie duszy, ktre przynosia j e j wiara narodu polskiego, puszczajcego szlachetnie w niepami trzy
wieki krzywd doznawanych od Litwy, musiaa z trwog spoglda we wasn przeszo i z dz j e j zatarcia. Przyszo
otwieraa si przed ni szeroka. Wielkie Ksistwo zaczo si
z czasem rzdzi i sdzi oddzielnym statutem (bardzo na swj
czas rozumnym), a wycznie przez wasnych obywateli uoonym. Miao oddzielny swj skarb, swoje wojsko, zjazdy prawodawcze, trybuna i dygnitarzy, z wiksz swobod obierania
niektrych ni sama Korona u siebie i z liczniejsz ni w Koronie hierarchi obieralnych urzdnikw ziemskich. Wszystkie
szkoy naleay do duchowiestwa litewskiego, ktre nauczao
w nich czego chciao i jak chciao. A jeeli rozkwitaa w tym
k r a j u bujnie kultura polska, to poczci i dla tego, e szerzyli
j nie Pulacy, nie koroniarze, ale sami obywatele Wielkiego
Ksistwa, e Polska nigdy niczego przymusem Litwie nie narzucaa. Nie narzucaa za choby dla tej przyczyny, e nie
posiadaa do tego adnych rodkw ani narzdzi, bo wszystkie
wadze dzieryo niepodzielnie we wasnej doni samo Wielkie
Ksistwo Litewskie. C np. byli winni temu Polacy, e zakon
Bazyliaski na Rusi litewskiej, z miejscowego ywiou wycznie zoony i od Korony w niczem niezaleny, by najgorliwszym krzewicielem polskoci! K u l t u r polsk na Litwie przyjli i rozwinli przedewszystkiem sami Litwini, w niczem niezawili od Korony, a uczynili to dla wasnego dobrze zrozumianego interesu, eby nalee do wielkiego narodu z cywilizacy
zachodni i do wiata europejsko-katolickiego.
Wskazalimy jedyny w dziejach swoj podniosoci clia; rakter odwetu polskiego za trzy wieki krwawego ssiedztwa
j z plemionami Litwy bawochwalczej. Na ten odwet odpowia
daj nam dzisiejsi narodowcy Litwy etnograficznej w nast| pnycli sowach, przytoczony cli przez p. Jzefa Herbaczewskiego
i na str. 62 jego broszury Odrodzenie Litwy wobec idei poli-skiej": Wy (t. j. Polacy) jestecie grabarzami wyzwolenia na-

31
i szego. Walczc w obronie egoizmu swego, nie clicecie nas
j wspiera w okrutnej walce, jeno wci lamentujecie jako sowy
w noc zaduszn, e my nie chcemy uzna egoizmu waszego za
; prawd. Zasonilicie oblicza swoje maskami pogardy, mniemajc, e t broni nas zwalczy zdoacie (?J Oto wiedzcie, e my
zdzieramy te wasze pode maski i kaemy wam miao spojrze
w oczy narodu litewskiegol Drzyjcie, bo ujrzycie kltw wa-, j
\ sz!..," i c na to odpowiedzie? Przedewszystkiem nie potrze-,
ba ani irytowa si, ani polemizowa, ale szczerze yczy zacie-f j
trzewionym modziecom, aby wyroli na dojrzaych mw: j
swego narodu, uczc si przedewszystkiem historyi, o ktrej
albo adnego nie maj pojcia, albo bardzo zmcone faszami
tendencyjnych podrcznikw. Jeeli dojrzej, wtedy pojm, e
| j a k witym obowizkiem kadego zrodzonego z rodzicw, mwicych po litewsku, Litwinajest pielgnowanie mowy i IiteI r a t u r y litewskiej, tak rwnie witym obowizkiem kadego
1
dziecka z rodzicw mwicych po polskujest wierna i najgorliwsza suba dla kultury polskiej, a zbrodni lub idyotyzmem
j e j zaprzastwo.

j
|
i

!
f

W zakoczeniu tych kilku wspomnie historycznych nadmieni wypada, e wyej opisane stosunki Polski z Litw za
doby Piastw pozostawiy po sobie bardzo znamienne pamitki,
Do nich nalea jeszcze w XV wieku zupeny brak ludnoci
chopskiej na bardzo niegdy ludnem Mazowszu wschodniem,
bya ona bowiem doszcztnie uprowadzona wgb Litwy. Drug
poredni pamitk jest niezmierna liczba drobnej szlachty mazowieckiej i podlaskiej, ktra dzi stanowi w gub. omyskiej
i zachodnich powiatach Grodzieskiej okoo poow ludnoci :
polskiej, a w Siedleckiej i Pockiej okoo cz czwart. Gdy
bowiem po pojmanym przez Litwinw ludzie piastowskim, zostaway pustkowia, kady kmie, zmuszony do suby rycerskiej,
wobec cigych najazdw, zostawa przez t sub szlachcicem ;
ksit mazowieckich, a rozmnaa si szybko, otrzymujc z na- j j
dania tych ksit puste ziemie nad Narwi, Biebrz, Bugiem
i Nurcem. Ale najwaniejsz pamitk tych dziejw jest sam
dzisiejszy etnograficzny nard litewski, ktry skutkiem pochonicia tak znacznej czci ludu polskiego i zmieszania krwd litewskiej z polsk, posiada dzi w swoim jzyku trzeci cz
wyrazw polskich zlitewszczonych, a niewtpliwie nie posiada
ani jednego Litwina" o czystej krwi litewskiej, czego dowodem jest wygld fizyologiczny tego ludu, nie rnicego si
antropologicznie i w wyrazie twarzy od przecitnej ludnoci
polskiej. Dzisiejsi narodowcy litewscy mog w jzyku swoim

32

literackim wiele zbojkotowa polszczyzny, ale co do krwi, to ju


chyba nie znajd na to adnego sposobu, przedsiwziwszy sw$
akcye dezinfekcyjn o siedm wiekw zapno.
Zygmunt Gloger.

NOTATKI KRYTYCZNE.
(Gaz. Polska, nr. 355, r. 1904).

W Petersburgu wysza ksika jednego z pisarzy Litwinw


p. : Jedno czy separatyzm?" Odpowied krytykom Gosu
Litwinwu (Petersburg, 1903).
Nie bdziemy tu podawali szczegowo jej treci, lecz warto
rozpatrzy cho kilka z niej pojedynczych ustpw.
Str, 7. Nasi szan. antagonici., wol roi o wietnej przeszoci, kiedy polsko na Litwie bya wszystkiem... lubi marzy o dawnej idealnej z przed laty 50-ciu... kiedy ciemny, kudaty Litwin... brat od pana sute nahaje'* i obowizany by caowa miociw rk pask lub ekonomsk." Czy poddastwo
w X I X w. jest charakterystyk polsko i? Reforma wociaska Aleksandra II zagajon zostaa reskryptem tego cesarza do
Nazimowa, gen.-gubernatora wileskiego, na skutek uchway
sejmiku szlachty kowieskiej? Autor posuy si takim samym
argumentem, jakiego uyli jacy agitatorowie rosyjscy szczciem bez skutku w powiecie nowogrodzkim, a zapewne
i gdzieindziej, latem 1904 r., e Polacy posyaj pienidze J a poczykom i przywouj ich do rzeczonego powiatu, eby przywrcili paszczyzn. (Do str. 29).
Str. 1012. Prawo obywatelstwa jzyka litewskiego stanowczo wywalczone" i wszystkie rzekome zdobycze, w 6-ciu
punktach obwieszczone, s urojonym tryumfem nad Polakami,
ktrzy nigdy nie walczyli o jzyk litewski. Autor nie zdoa wynale ani w Voluminach Legum, ani w Statucie Litewskim spolonizowanym (od roku 1564 i 1588), ani w dyaryuszach sejmowych, ani w pismach wychodzcych z kancelaryi czy to koronnej, czy W. Ks. Litewskiego, ani w czynnociach urzdw Rzeczypospolite] Polsko-Litewskiej, ani w literaturze polskiej adnego upoledzenia, a c dopiero przeladowania jzyka litewskiego. Albo to Polacy zakazywali pisania i drukowania ksi-

33
ek litewskich? Czy nie powinienby autor przypomnie sobie
i czytelnikom swoim, e najpikniejsze obrazy i postaci Litwy
pierwotnej: Grayna, Konrad Wallenrod, Margier i t. d. stworzone zostay nie przez etnograficznych, rodowityeh Litwinw,
ale przez Mickiewicza, yrokoml i Kraszewskiego, ktrzy z jzyka litewskiego nauczyli si kilkunastu zaledwie wyrazw,
a wiadomos'ci historyczne czerpali nie z kronik litewskich (ktre nie istniay), ale z niemieckich i ruskich? Czy to nie dowd
mioci serdecznej tych poetw? Czy ich kreacye nie s drogocennym kwiatem szlachetnej kultury? Czy taki dar cywilizacyjny nie zobowizuje Litwinw do wdzicznoci? Wprawdzie
utwory te s pisane po polsku: ale niepodobna wymaga, eby
Polacy mieli tworzy w jzyku litewskim. Nieche by przetumaczyli dla swego ludu Litwini, jeli podoaj piknoci wysowienia!
Str. 13 16. Nie wywzajemni si za te dary autor w rozdziale, zatytuowanym: Czy caa szlachta na Litwie jest polsk?" Zaprzeczajc, rozklasyfikowa j na 6 klas: 1) rosyjsk.
2) polsk, 3) polsk zrusia wskutek sprawosawienia si. 4) niemieck, 5) litewsk, uywajc stale w domowem poyciu mowy
litewskiej, bajorasw Telszewskich i Rosieskich, 6) litewsk
spolszcza. Pomijam brak okrelenia liczbowego w tej statystyce-, pomijam, e znaem mujdzinw z 6-ciu wyliczonych
w 5-ej klasie rodw, ktrzy mwili po polsku: ale musz wytkn autorowi bdy historyczne i prawoznawcze. W Rosyi
istnieje dworian*twou, albowiem wprowadzony przez Piotra
Wielkiego wyraz szlachta, nie utrzyma si w przywileju Katarzyny II z r. 1785, ktry do dzi dnia jest prawem orgauicznem
stanu dworiaskiego". Szlachta litewska w X I V wieku, a tembardziej w dawniejszych wiekach uie istniaa. Litwini ukazuj
si w historyi jako horda wojenna z organizacy Avojskow.
Jeszcze Witold pod Grunwaldem kaza dla bahej przechwaki
powiesi si dwom Litwinom, a ci natychmiast zarzucili sobie
powrozy na szyje i naglili jeden drugiego pogrk, e ksi
si zagniewa. Szlachta, jako stan bardzo liczny, zwany czstokro narodem szlacheckim, jest wytworem specyficznie polskim,
uksztatowanym na ustawie pospolitego ruszenia, wydanej przez
Kazimierza Wielkiego, a powtrzonej przez Kazimierza Jagielloczyka.
Autor, wysawiajcy t 5-t grup, w ktrej nie naley
wcale do rzadkoci zagrodowy szlachcic, nie umiejcy mwi
inaczej, jak tylko po litewsku", powinien udowodni, e jego
bajorasowie" s wytworem litewskim rodzimym, nie za przetworem ruskich bojarw, czyli udzi wikszych", jak tytuowa3

34
no starszyzn w druynie ksicej. Jednake i rodzimy feudalizm litewski i przeszczepione bojarstwo ruskie nie ubezpieczyy
Litwy i mujdzi od niemieckiego podboju: wszak Jagieo podczas zjazdu na rzece Dubisie w r. 1382 uzna si wasalem K r z y akw, skoro zobowiza si nic nie przedsibra bez rady, wiedzy i zezwolenia Zakonu"; wszak to upokorzenie wanie stao
si dla niego pobudk do prszenia o rk krlowej polskiej
i przyjcia chrztu -go nie w Malborgu, ale w Krakowie, gdy
czteroletni termin upywa. Wyszo rycerstwa polskiego okazaa si w obronie zamku Wileskiego przez Klemensa z Moskorzewa w r. 1390 i w bitwie grunwaldzkiej 1410 r. Wic wielcy
ksita litewscy, Giedyminowiee, Litwini z krwi i koci, zajli
si 'wytworzeniem stanu rycerskiego czyli wojska z organizacy
szlacheck polsk.
Zacz Jagieo aktem horodelskim wcielenia ziem W, X.
Lit. do Krlestwa Polskiego 1413 r.", zawierajcym nadanie
herbw polskich i pewnych swobd szlachcie litewskiej" (nobiUtati Litvaniae) z wyczeniem Rusinw (Ruthenis eccceptis),
uwieczni bezprzykadn u innych narodw dobro serca przedstawicieli szlachty polskiej, obecnych w Horodle i wymienionych
z nazwiska i imienia: Tarnowskiego, Michaowskiego, Ostroroga,
Wsowskiego, Koniecpolskiego, Kocieleckiego i t. d., ktrzy
przyjli do swoich rodw i udzielili swoich herbw oficerom
i urzdnikom litewskim: LeliwyMoniwidowi, ZadoryJawnowi, RawyMiuigaowi, LiswSunigaowi, JastrzembcaNemirowi, Trbek Kostikowi, Topora Butrymowi i t. d. 47-u
na og. Zdaje si, e autor nie byby zdolnym do czynu takiego braterstwa-, nieche si nie dziwi przynajmniej, e potomkowie tych Moniwidw, Jawnw, Minigaw czy Mingajw, hrabiowie, ksita, uywajcy tych samych pieczci z herbami
Leliwa, Trby i t. d. przechowuj wdziczno w sercu i tradycy" w pamici, a raczej wiadomo na dokumentach ugruntowan. Dokona dziea ostatni z Jagiellonw, Zygmunt August
.
. . przez organizacy gminu szlacheckiego w drugiej edycyi Sta:
tutn Litewskiego z r. 1564 z sejmikami i caym aparatem sej' i mowym.
Ten aparat zrazu funkeyonowa koszlawo, na sejmik zjedali: wojewoda, starosta, chory, spisywali sami uchwa i t
Haj*
rozsyali po dworach szlacheckich, groc kijami za wszelki
opr. Ale na sejmie lubelskim 1569 r. niewolstwo litewskie
byo zoone", jak tego dali miao posowie wcielonych do
Korony wojewdztw: Podlaskiego i Woyskiego. W i c i pospolity szlachcic litewski moe z wdzicznoci wspomina daty
kiedy przesta ba si poeny kijowej:" Czemu nie zastrzeono

35
w aktach unii uywalnoci jzyka litewskiego, zamiast lub obok
ruskiego? Oto kwestya, oczekujca naukowego wyjanienia.
Obecnie mona tylko stwierdzi, e to nie jest win Polakw.
Senat koronny, izba poselska nie syszay wcale adnego dania co do jzyka litewskiego, a pniejsi krlowie Stefan Batory, Wazowie, Sasi podpisywaliby tak samo po acinie imi swoje pod wychodzcemi z karicelaryi W. Xistwa pismami lifewskiemi, j a k podpisywali pod ruskiemi, nie znajc ani jednego,
ni drugiego jzyka.
Str. 1718. Bdnem jest twierdzenie o szlachcie zniemczaej wgierskiej, ktra si zmadyaryzowaa niby niedawno.
Walki jej 7, Habsburgami w X V I I X I X wiekach wiadcz
o j e j madyaryzmie nieprzerywalnym. Zczechizowanie szlachty
czeskiej podobnie jest bdne w pojciu autora, poniewa nie jest
mu znany fakt kontiskaty dbr 680 rodw czeskich przez F e r d y nanda II po bitwie Biaogrskiej, wartoci 100,000,000 wczesnych florenw i rozdania tych dbr Niemcom, ktrzy utworzyli
arystokracy niemieck. Niema tu adnego podobiestwa do
stosunkw litewsko-polskich, ktre niczem nie byy podobne do
czeskich.
Str. 37. Wyszydzajc nazwT Litwino-polacy" dowodzi,
e jest niedorzeczn tak samo jak stworzenie jakiego Bretonofrancuza" i popiera twierdzenie swoje sowami poety bretoskiego, Augusta B n z e u x : Nous som.mes a la France mais notre
lngue est d nous. Ale to jest najdoskonalsza formua bretonofrancuzczyzny! Autor parafrazuje" niby t formu w ten sposb: Notre langue est a nous, mais nous-ne sommes pas a la Pologne i tmaczy sam siebie po polsku: My mamy prawo do uywania naszego jzyka, lecz Polska nie ma adnych praw do
nas."
Najpierw tekst francuski jest nie parafraz lecz wywrceniem treci na opak. Powtre, gdy autor zna, jak si domylamy, jzyk francuski: wic jakime pobudkom przypisa mamy t
Opaczn trawestacy poczciwych sw Bretono-francuza, to faszywe tmaczenie straweslowanej francuzczyzny i cae to uszeregowanie racych jasny rozum paralogizmw? Wyjaniaj to
inne ustpy w omawianej broszurze.
Str. 27, 44, 46, 47 49. Unia Litwy z Polsk faktycznie
dzi nie istnieje-, jako idea jest mrzonk; wyprowadzenie Polski
z niebytu do bytu nie wydaje si autorowi prawdopodobnem.
Ale powiada autor pozwlmy sobie pomarzyprzypumy, ...e Polska zostaa wskrzeszona jak fniks z popiow.
C my, Litwini, na tem zyskalibymy? Autor sysza, e T a :
deuszowi Czackiemu przyni si zmary jego ojciec i machnw-

szy kilkakrotnie rk,, przepowiedzia z niechci, e Polska


bdzie, bdzie, ale lepiej, eby jej nie byo." Dla L i t w y za
autor kreli krtki zarys swego ideau." Rosya przyczy
wszystkie plemiona sowiaskie i da pocztek pastwu pansowiaskiemu ...Powstan Zjednoczone Stany Europy" cznie
z pastwami pangermaskiem i panromaskiem, a wrd nich
znajdzie si niezaleny Stan litewsko-otewski o 56 milionowej ludnoci," ktry bdzie mia dwa uniwersytety, litewski
i otewski, a deputowanych swoich kilku posya bdzie do
wszecheuropejskiego parlamentu, obradujcego stale w Paryu,
jako stolicy Stanw Zjednoczonych Europy. Mona powinszowa autorowi takiego ideau, a szczegiuie ucieszy si z obiecanego niezadugo" uniwersytetu litewskiego, z kompletnemi
4-ma wydziaami wszelkich nauk i umiejtnoci, kiedy dzi literatura litewska nie dostarczya jeszcze podrcznikw do nauki
gimnazyalnej, nie urobia ani terminologii, ani wykadw do elementarnej wiedzy. Czy nie atwiej by wszake przyszo Litwinom zbudowanie cesarstwa Telszewsko-Rosieskiego, albo Litewsko-mujdzko-Lotewskiego przed nastaniem Rzeczypospolitej Europejskiej? W przeszoci swojej znaleliby przynajmniej trdycy podbojw Gedymina i Olgierda: ale doczeka si
Mickiewicza, Krasiskiego i innych pisarzy polskich" (str. 50)
nie mona tak rycho bez Reya, Kochanowskiego i caej literatury X V I wieku, ktra oczarowaa niegdy Zygmunta Augusta.
Autor pozwala swemu odpolszczonemu" szlachcicowi litewskiemu czyta tych pisarzy na rwni z Puszkinem, Gogolem,
Schillerem, Goethem, Byronem, Shakspearem, smakuje nawet
w Gomulickim, bo si posuguje wierszami jego po razy kilka,
pisze polszczyn wyrobion i gitk, ale w sercu swojem nie
wypiastowa uczucia wdzicsjnoci dla wychowawcw swoich.
Ujawnia si to najwybituiej w ostatnim rozdziale: Separatyzm
czy jedno"? Z wielk swad, z kaznodziejskim namaszczeniem,
z teologiczn sodycz, autor dowodzi, e my Litwini nie j e stemy bynajmniej zwolennikami separatyzmu: owszem, chcemy
jednoci jaknajszerszej nietylko jednoci midzy Litwinami
a Polakami, ale i wogle midzy wszystkiemi narodami, nie wyczajc ztd Niemcw, Rosyan i ydw" (str. 74). Pod wzgldem logiki okrelenie to idzie w parze z przytoczonem wyej
wyszydzaniem Bretono-francuza. A pod innemi wzgldami?
Tu przypomina mi si wiersz Polaka, ktry nazywa Litw swoj ojczyzn:
Gdyby wzi martwy kamie, z ktrym igra dzieci,
I gdyby z tym kamieniem obchodzi po wiecie.

37

Dzi dla starca zmarego da pod gow w trunie:


Gdyby z tego kamienia gorzka za nie cieka...
Ksie, kamie bez sdu rzu prosto do pieka.

Tadeusz

Korzon.

W lep babk,
(Oaz. Polska nr. 135, r. 1905).

Suchaem sprzeczki dwch ludzi, do wyksztaconych,


ktra zrobia na mnie wraenie gry dziecinnej w lep babk".
Litwom a n zarzuca Polakom, e wynaradawiali Litw przez
cig dziejw, a Mazur, lubo mu oponowa, by jednak gotw
p r z y j cz winy na swych przodkw. Obaj nie przypuszczali,
e, nie znajc wcale dziejw ojczystych (co u nas jest rzecz,
niestety ogln), bawili si tylko w lep babk.
aden z nich np. nie wiedzia, e ksita litewscy i wogle warstwa moniejsza w ich kraju ju dawno, przed uni
z Polsk, zamienia mow litewsk na rusisk. Powd do tego
lea w tem, e gdy poowa ziem plemion prusko-litewskich
ulega orowi krzyackiemu, ksita Litwy widzieli jedyny
ekwiwalent w zdobyczach na Rusi, ktrej jzyk posiada dla
nich t wyszo nad litewskim, e by ju oddawna pimiennym
i prawodawczym, gdy litewski nim nie by. Erdziwi, zajmujc Grodno po Glilebowiczach, zniesionych przez nawa mongolsk w poowie X I I I w., znalaz ju tam cerkwie murowane
(ruina jednej z nich, na Kooy, dotd stoi), a wic znalaz pewn kultur, jakiej Litwa jeszcze nie miaa, co te musiao silnie oddziaywa na wczesne zesowiaszczenie si warstw panujcych caej i itwy.
Stosunek wczesny Litwy z Polsk polega na cigych
napadach na ziemie polskie i uprowadzaniu w niewol tiumw
polskiego ludu rolniczego, ktry by drogocennym upem dla rycerskich lenych druyn Litwy, koniecznym do przemiany dziewiczych puszcz na rolne pola. Wszystkie kroniki wczesne przepenione s opisami tych wypraw litewskich po ludzi do Polski.
Gdyby Polacy kierowali si pojciami dzisiejszych Litwomanw,
powinniby roci pretensy do Litwinw, e cae tumy ludu polskiego, uprowadzonego w cigu trzech wiekw, zlitewszczyli.

38
Tymczasem nie istnieje ani jedea Polak, ktryby uwaa za logiczne i moliwe przeszo dziejow, do podobnych rachunkw
powoywa.
Krlowa Jadwiga, otoczona zawsze rad panw polskich,
zaoya przy wszechnicy czeskiej w P r a d z e burs dla rodowitych Litwinw, ksztaccych si na kapanw dla ludu litewskiego. Gdyby panom polskim chodzio o polouizacy Litwinw,
a nie o najlepsz dla nich nauk (z ktrej syna Praga), to
taszym kosztem odesanoby litewskich alumnw do szk biskupich w Polsce. Susznie napisa Korzon, e adnego przeladowania jzyka litewskiego nikt nie zdoa wynale, ani w Voluminach legum, ani w Statucie litewskim, ani w dyaryuszach sejmowych, ani w pismach wychodzcych z kancelaryi, czy to koronnej, czy W. Ks, Litewskiego, ani w czynnociach urzdw
Rzeczypospolitej polsko-litewskiej, ani literaturze polskiej. Ni"
komu nigdy nie marzyo si w dawnej Polsce o przymusowem
polszczeniu rdzennej Litwy. Kady, kto na wewntrzny ustrj
zwyczeje i prawa dawnej Polski, ten wie o tem dobrze, iRzplita nie posiadaa adnych organw wadzy do urzdowej i administracyjnej propagandy lub nacisku wynaradawiania, adnych
narzdzi do wybijania drzwi i okien, aby wej do czyjego domu
i rodzinnego ogniska ze swoj owiat. Nauka szkolna pozostawaa w kadej prowincyi w rkach niezalenych miejscowego
duchowiestwa. e za podug wczesnych poj uwaano za
jzyk wiata uczonego aein, wic zarwno w Koronie jak Litwie, panowaa w szkoach tylko acina i dla praktycznej wprawy istniao przymuszanie uczniw do mwienia tym jzykiem
i karanie za mwienie po polsku. Gdy Dymitr Samozwaniec prosi jezuitw, aby podksztacili go umysowo, odrzekli mu: Nie
umiesz po acinie, jak ci moemy da nauk?" Litwini zreszt; mieli swoje wasne zjazdy w "W". Ksistwie Lit., na ktrych
mwili jzykiem, jakim chcieli i stanowili wszystkie urzdzenia
wewntrzne, jakie im si podobay. C mogli by temu winni
w Koronie Polacy, e ich bracia w W. Ksistwie nie chcieli
z sob mwi po litewsku?
Po za szko wane stanowisko jzykowe zajmowaa palestra. Sdy w Wielkiem Ksistwie Litewskiem do lat 1522
1530. obyway si zgoa bez statutw pisanych, a gdy krl Zygm u n t I poleci panom litewskim, aby pod przewodem kanclerza
Alberta Gasztolda ebrali dawne uchway i stare prawa zwyczajowe w jeden statut pisany, uczyniono to w narzeczu krywij ^ a j k i e m ^ z ktrego przetumaczono potem na acin i polski.
Gdyby przeoono i na jzyk litewski, oczywicie nicby przeciw
temu niemia ani Zygmunt, a tembardziej Korona, ktra si

39

w domowe sprawy Litwy nie mieszaa. Powody, dla ktrych


pominito jzyk litewski, byy niewtpliwie te, e prawnicy litewscy nie umieli po litewsku, e statutu nie pisali dla ludu, pozostajcego jeszcze w zalenoci niewolniczej, e lud rdzennie
litewski zamieszkiwa tylko okoo 6-t cz przestrzeni wielkiego kraju, dla ktrego statut pisano i e w tej 6-ej czci
szlachta znaa oddawna, na rwni j a k w innych wojewdztwach,
narzecze krywiczaskie.
Ale c winni byli temu Polacy?
W pojciach o narodowoci byli oni takimi tolerantami, e gdy
Litwini statutem swoim nakazali, aby kady sdzia, podsdok
i pisarz (obierany z 12-tu kandydatw) umia po rusisku, nikomu w Polsce nie przyszo do gowy zastrzega, aby umia i po
polsku.
Jakim jednak sposobem polsko tak szerokim i szybkim
prdem napyna do Litwy, bez adnego prawie czynnego udziau ze strony Polakw? Oto sposobem bardzo prostym, ktrego
klucz lea w wyszoci kultury i uroku swobd politycznych
narodu polskiego. K u l t u r a ma po wszystkie wieki to do siebie,
e nie potrzebuje by nikomu si napdzana. Przezorni przyjm j sami. Gdy wszystkie warstwy narodu litewskiego pozostaway w niewolniczej zalenoci od cikiego jarzma swych
ksit, a z drugiej strony potga krzyacka grozia caej rdzennej Litwie tak zagad, j a k a spotkaa ju od miecza teutoskiego pogan pruskich, sojusz z Polsk sta si jedynym ratunkiem
dla Litwy, a dla obu narodw prost polityczn koniecznoci.
Litwini wic niesusznie petpiaj swoich pradziadw za to, e
si rzucili w objcia ssiedniego narodu i e otworzyli drzwi
i okna swego domu dla wpuszczenia s'wiata i oywczego powietrza.
Tem wiatem i powietrzem bya kultura i swobody polityczne Polakw, ktrzy nawet nie spogldali zazdrosnem okiem
na to, e z czasem Litwa rozszerzya u siebie wicej swobd, ni
posiadaa ich szlachta polska w Koronie. Paktem jest bowiem,
e co do obieralnoci niektrych urzdnikw i dygnitarzy,_ j a k
rwnie i co do niektrych innych urzdze, szersze przywileje
miay niektre wojewdztwa litewskie, ni koronne. Czy za to
wszystko wymagali kiedy Polacy wdzicznoci od Litwinw?
Nigdy. Byli na tyle dojrzali i dowiadczeni, i wiedzieli, e
uczuciem wdzicznoci nie przejmuj si nigdy narody, ale tylko
w stosunkach prywatnych szlachetniejsze jednostki. Tembardziej nie naley ani oburza si, ani irytowa na ludzi, ktrzy
nie znajc wasnych dziejw, bawi si w lep babk. Trzeba
mie i dla takich duo przyjaznego wyrozumienia, jak dla dzieci.
Zygmunt Gloger.

40

Litera nocetlitera doeet:


(Kur.

Wars*, nr. 238 z r. 1905).

Nazwy dzisiejsze wielu pastw nie posiadaj, adnego


zwizku z etnograficzn nazw narodu, od ktrego wziy swj
pocztek. Np. Prusy, stojce dzi na czele cesarstwa niemieckiego, wziy pierwotnie swoj nazw od staroytnego plemienia
litewskiego Prusw, wytpionych prawie doszcztnie przez
Krzyakw lub wygnanych z ojczystych siedzib nadbatyckich.
Nazw Turcyi narzucio krajowi europejskiemu plemi azyatyckie. Nieetnograficzna nazwa ksistwa Austryackiego daa
pocztek nazwie cesarstwa, zaguszajc nazwy wikszych k r a jw sowiaskich i madziarskich, a Wgrami" dotychczas u nas
zowi przybywajcych z towarami czystej krwi Sowakw.
Podobnie byo i z nazw pastwowej Litwy. Sto lat redniowiecznego panowania zdobywczych zesowiaszczonych ksit litewskich nad szerokim szmatem Rusi dao pocztek pastwowej, czyli urzdowej, nazwie Wielkiego Ksistwa Litewskiego". Dawna Polska, ktra przez cay czas swego politycznego istnienia, adnych nazw nikomu, nigdy i nigdzie nie narzucaa i nie zmieniaa, przyjmujc zawsze i wszdzie nazwy,
miejscowym zwyczajem uwicone i przez pimiennych mieszkacw miejscowych przyjte, usankcyonowaa i nazw Wielkiego Ksistwa Litewskiego", cho biorc etnograficznie, zaledwie szsta czs' jego rozlegych ziem bya zamieszkana
przez rzeczywistych Litwinw. W prostem nastpstwie upowszechnienia si tej nazwy pastAvowej, cae Wielkie Ksistwo
Litewskie zaczto w mowie potocznej nazywa w skrceniu
Litw", wszystkie jego prawa, sejmy, instytucye. urzdy, wojska, biskupstwa, wojewdztwa: litewskiem!", i wszyscy ziemiania zaczli nazywa si obywatelami litewskimi" i nawet narodem litewskim", a przez skrcenie Litwinami", choby sami
ich przodkowie nie umieli sowa po litewsku i z krwi ludu
lettoskiego nie byli w adnym zwizku. Nazw powysz uwaali jednak dawniej wszyscy, tak dalece za nieetnograficzn lecz
l y l k o pastwow, i Litwin", przenoszc si do Korony, zostawa od tej chwili koroniarzem" i stosownie do tego, gdzie zamieszka: mazowszaninem lub kujawianinemit. p. (typ te szlachcica sta si dziwnie jednolitym pod wzgldem obyczaju, przysw, manier i t. p.)-, a mazur czy Wielkopolanin, osiadajc

41
w Wielkiem Ksistwie Litewskiem i zostajc ziemianinem litewskim, zostawa przez to samo Litwinem", t. j.. obywatelem "W.
Ksistwa Litewskiego". Prawo, ktrem sdzio' si i rzdzio
autonomicznie to Wielkie Ksistwo, nazywao si Statutem litewskim", cho nigdy nie byo pisane, ani tmaczone na jzyk
liewski, ale uoone tylko wycznie przez i dla obywateli
Ksistwa Litewskiego. Dawna bowiem Polska nigdy praw swoich Litwie nie narzucaa. Nazwy te pastwowe nie stanowiy
dawniej adnego anachronizmu, bo nikt wwczas nie czy itewskoci tytularnej Wielkiego Ksistwa z narodowoci rzeczywicie litewsk ludu, mieszkajcego w granicach etnograficznej Litwy
Dzis' jednak stosunki te zmieniy si zupenie. Pastwowo Wielkiego Ksistwa z jego granicami przestaa istnie,
a z drugiej strony nard uywajcy jzyka litewskiego, zapragn narodowo swoj wyodrbni i kultur wasn rozwin.
Pastwowo za i narodowo s to rzeczy zupenie rne, ktrych nie naley miesza z sob, bo taka gmatwanina wytwarza
tylko baamutny zamt poj narodowociowych, owo bdne
i ciasne koo, w ktre popadaj bezwiednie nawet zdolne umysy a krci si w niem mog wiecznie niekrytyczne umysy
szerszego ogu. Oto may tego przykad: Narodowcy litewscy maj Kraszewskiego za Litwina, bo napisa: History Wilna", Dzieje Litwy", i Witoloraud" i mieszka lat kilka
w ziemiach byego Wielkiego Ksistwa Litewskiego, pomimo,
e sam Kraszewski podpisywa sie Boesawit, nie mwi, uni
jego przodkowie nie umieli po litewsku, urodzi si w Warszawie, wychowywa si w Romanowie na Podlasiu, a gniazdem
starem jego rodu byo Kraszewo na Mazowszu, gdzie jest dotychczas wielu tego herbu Kraszewskich. Jeeli Kraszewski
pisa tyle o Litwie i poetyzowoniem jej dawnych dziejw duo
si przyczyni do pniejszego rozwoju prdu narodowociowego
litewskiego, to tylko dowd szlachetnoci kultury jego rodzimej,
ktra zachcia dusz mazowszanina do powicenia si Litwie.
Pojcie narodowoci powinno by jasne, jeeli ma by powane, uczciwe i szczere, a tak chcielibymy rozumie nazw
etnograficzn bratniego, bo zwizanego z nami wielowiekowem
pokrewiestwem narodu litewskiego. Aby wyj z bdnego
dzisiejszego koa mtnych poj, potrzeba przedewszystkiem nie
plta litewskoci etnograficznej z pastwowym historycznym
obszarem dawnych ziem Wielkiego Ksistwa Litewskiego.
A mianowicie co do udzi, potrzeba w kadym mieszkacu, ktrego rodzice uywali w rodzinie mowy litewskiej, uzna rodowitego Litwina i tem samem w kadym, ktrego rodzice mwili

42
po polsku, uzna Polaka. Siganie do dalszych przodkw sprowadzioby tylko mieszny i niedorzeczny zamt,. j;a oznaczanie
narodowoci z nazwisk, powinno by zostawione zabawce modzikw co najwyej z niszych klas gimnazyalnych, s t o s u j to
zarwno do nazwisk litewskich j a k wszelkich innych. Sadzc
bowiem z brzmienia nazwisk, nasz Chopin musiaby by Francuzem, Lelewel, Wincenty Pol, Libelt, G r o t t g e r musieliby zosta
Niemcami, rwnie jak Platerowie, Hutten-Czapscy, Tyzeuhauzowie, Weyssenhoffowie, Szembekowie i setki rodzin innych, pochodzcych ze szlachty kurlandzkiej, inflanckiej i pomorskiej,
ktre ju przez samo przyjcie kultury polskiej, staym si na,wskr polskiemi. Natomiast Podbielscy i Posadowscy w Berlinie zostaliby Polakami.
Co si tycze uywania wyrazw: 1 i t w o m a n i 1 i t w ot n a n . j a , to zwracamy uwag, e s one ubliajce dla rodowitego Litwina, powanie, rozumnie i szlachetnie pracujcego nad
rozwojem narodowej swej kultury i do takich ludzi nigdy przez
Polakw stosowane by nie powinny. Litwomauj b o w i e m j e s t
tylko lepy szowinizm, a litwomanem jest tylko szowinista, burzcy zgod spoeczn, szerzyciel wani i nienawici! w imi
rzekomej idei narodowej, zohydzajcy z zasady wszystko co
polskie, w celu zapobiegania, aby Litwini nie lgnli do polskoci. Litwornanami s i ci Polacy, ktrzy wyssali z mlekiem
matki kultur polsk, ale dla pozyskania popularnoci wrd
Litwinw, midzy ktrymi mieszkaj, pragnliby przenicowa
j, teraz na litewsk. Tacy ludzie straceni dla kultury polskiej ,
a wicej szkodliwi ni poyteczni dla litewskiej, s tylko litwomanami.
Zygmuni Gloger.

Budzca si narodowo:
(iOgniwo M 30, r. 1905)
Z oywieniem si ruchu narodowego Litwinw powstay
jednoczenie rne spory partyjne. Ludzie dawniejszej daty,
gwnie z pord ziemiastwa i starszego wiekiem duchowiestwa,^ a wic partja konserwatywna, odrazu stanli w opoyeji
przeciw nowemu prdowi. Bya to jednak opozycja bierna przewanie i w sowach, nie w czynach si objawiajca.

43
Wyzwanie do walki pado z ust gorcych wyznawcw ruchu litewskiego. Wyzwanie to odrazu byo gwatowne w sowach naprzd, a nastpnie i czynami teje natury poparte.
Denia modych ludowcw, z pochodzenia i sfery dziaalnoci,
od pierwszej niemal chwili stay si zaczepne. Z wielkim nakadem namitnoci i niechci do wszystkiego, co nie jest litewskie,
a bardzo maym spokojem, zaczli modzi narodowcy napada
na urojonych czstokro przeciwnikw, na przeszo historyczn, ktrej nie znali bliej i prawdziwiej, na wszystkich i wszystko wreszcie, co si od nich i ich pogldw rnio. Nastaa
walka, boai przeciwnicy stracili zimDkrew, i podranione stronnictwa, zapominajc o waciwym celu de, zamiast pracy nad
ludem, nagromadzon energj na goosowne rostaczay inwektywy i spory.
W zapale walki obie strony wyrzucaj sobie wzajemnie
rne nieprawoci urojone nieraz, ale majce w sobie duo dranicego pierwiastku. Ostre walki na tak neutralnem polu jak
koci, gdzie pewne formy naboestwa, majce za sob tradycj wiekw, i uwzgldnianie jzyka polskiego, domowego dla
znacznej czci ludnoci miejscowej, w gwatowny sposb byy
napastowane, i tu i owdzie tylko po gorcych utarczkach obronione zostay, u wszystkich s w pamici. Litwinizm w praktyce nie jest wcale, jak to czsto si wystawia w sowach, przygnbionym kopciuszkiem przeciwnie, wystpuje ostro. J e s t
to skutek zapau prozelityzmu i nader wieego uobyczajenia
apostow odrodzenia narodowego.
P a r t j a litewska, z wyjtkiem nielicznych dojrzalszych adzi z wyszym duchownym albo zawodowym, a wic z natury
rzeczy jednostronnym wyksztaceniem, w ogromnej wikszoci
swojej skada si z ywiow modych lub te bardzo redniinteligentnych. Ognici bojownicy sprawy narodowej rekrutuj
si z duchowiestwa wiejskiego, o miernym zwykle poziomie
umysowym, w djecezji mudzkiej, gdzie to przewanie synowie wociascy, poziom ten niszy jest ni gdzieindziej ze
studentw rnych zakadw w cesarstwie i uczniw wyszych
kus gimnazjw miejscowych i ociennych. Dziaacze ci, z tym
wiksz werw im s modsi, apostouj czsto polemik spoteznoriafodowiiciio, raz jawn, raz za istotnym celem narodowym
ukryt, a w skutkach swych Oprcz rozdranienia quasi preciwnikw zupenie bezowocn.
Al. Doicsyl.

44

deszcze su)ko o Lituiie:


(iOgniwo M 36, z r. 1905).

I n t e r e s u j c si specjalnie sprawami Litwy, z wielkim zaciekawieniem odczytywaem wszystkie wolne gosy" w sprawie
litewskiej, jakie zamieszczao Ogniwo". Niestety, poza wynurzeniami sympatji dla ruchu narffiWfego Litwinw, nie znajdowaem w tych gosach" adnego materjau, na ktrym monaby byo oprze nie ju same tylko sympatje, ale i jakie wskazania praktyczne dla Polakw, mieszkajcych na Litwie. A te
ostatnie s, zdaniem mojem, spraw najpilniejsz. Litwa stoi
obecnie na progu nowego ycia, ywioy, ktre tam przez dugi
szereg lat byy traktowane per non sunt, poczynaj dochodzi
do gosu. W dziedzinie stosunkw prawnych, ekonomicznych,
kulturalnych, wyznaniowych i narodowociowych Litwy kiekuje nowe ycie, wysuwaj si nowe zadania, dugoletnie ugory
dopraszaj si pugw i siewcw... Wobec tego czas zabra si
do zerwania z piknemi frazesami platonicznej sympatji i zwrci energi w innym kierunku.
P. L. Abramowicz trafi w sedno rzeczy, mwic (w nr. 34
Ogniwa"): czy nie lepiej zamiast piknych frazesw zaj si
zbieraniem materjau o Polakach na Litwie?" Bo te istotnie
brak nam najelementarniejszych wiadomoci w tej dziedzinie
i bardzo wielu inteligientnych Polakw w Krlestwie z pewnoci szeroko otworzyoby usta, dowiedziawszy si np., e Polakw na Litwie jest co najmniej tyle, co i Litwinw r , i e ci ostatni stanowi mniej ni pit cz ludnoci Litwy.
Tymczasem u nas, jeli si mwi o Litwie, to si rozumuje
w ten sposb, jak gdyby Litwini tam byli narodowoci przewaajc, inne za ywioy tworzyy jakie tylko drobne wysepki
na olbrzymiem etnograficznem morzu litewskiem.
Litwa, jako cao, jest krajem o ludnoci mieszanej. Biaorusini, Litwini, Polacy, otysze, Maorusini i ydzi mieszkaj
na Litwie od wiekw i w jednakowym stopniu s autochtonami
tej ziemi. To te program narodowociowy na Litwie musi
streszcza si w deuiu do zupenego rwnouprawnienia wszystkich zamieszkujcych j ludw i do wytworzenia takich warunkw, w ktrych mogaby si swobodnie rozwija ich emulacya
cywilizacyjna. Aeby jednak okreli formy, jakie powinno
przybra to rwnouprawnienie i ustali granice, w jakich moe

45
si rozwija ta emulacya, naley zdawa sobie spraw dokadn
z obecnego pooenia wszystkich pierwiastkw narodowociowych Litwy i z ich siy nietylko liczebnej, ale i cywilizaeyjnej.
Nikt chyba nie zaprzeczy, e ludno biaoruska, stanowica olbrzymi wikszo mieszkacw Litwy, jest dotychczas
jedynie materyaem etnograficznym, ktrego przyszo zaley
od bardzo wielu czynnikw. Lud biaoruski nie posiada ani zindywidualizowanej wiadomoci narodowej, ani wasnej inteligencyi, a i literatura jego jest czem nad wyraz nikym. To te
nasuwa si kwestja, czy lud ten, sigajc po zdobycze kultury
i owiecajc si, nie ulegnie wpywowi cywilizacyjnemu ssiadwPolakw na zachodzie i poudniu, Rosjan na pnocy
i wschodzie. Czy proces ten, ktry dotychczas ogarnia tylko
drobniutk warstewk inteligencji biaoruskiej, nie pogbi si
z czasem i nie obejmie k szerszych. To jest pytanie, na ktre
mona odpowiedzie dopiero po gruntownem zbadaniu stosunkw
miejscowych. A od rozwizania tego pytania zaley ogromnie
duo...
Trzebaby byo przedsiwzi badania rd Biaorusinw
obu odamwtak katolikw, jak i prawosawnychprzyczem
nie naleaoby pomija zwaszcza tego pasa kraju, gdzie Biaorusini stykaj si z Litwinami. Tu bowiem znalelibymy ciekawe przyczynki do charakterystyki siy asymilacyjnej ywiou
litewskiego.
Mam tu na myli ciekawy proces, odbywajcy si od bardzo dawna na pograniczu litewsko-biaoruskiem. Chodzi o to,
e ywio litewski w gub. Wileskiej powoli ale systematycznie
ustpuje w kierunku pnocno-zachodnim. Pokazuje si wic,
e etnograficzny materya biaoruski, sam ulegajcy atwo wpywowi polskiemu albo rosyjskiemu, asymiluje i wynaradawia Litwinw. Litwin przejmuje od swego ssiada gwar biaorusk,
umoliwiajc mu porozumiewanie si z urzdnikiem-Rosjaninem i z obywatelem-Polakiem, zapominajc z czasem swego jzyka. Taki Litwin zbiaoruszczony, jako katolik, atwo ulega
wpywowi polskiemu i std w gubernii Wileskiej w caym
szeregu powiatw mamy do czynienia z wioskami, gdzie ludno,
zwaszcza w modszem pokoleniu, mwi po polsku.
Ot szczegowe zbadanie tego procesu byoby prac bardzo wdziczn i z pewnoci przyczynioby si do wyjanienia
stosunkw polsko-litewskich. Moeby si odkryo, e Polacy
wcale nie ponosz winy" spolszczenia si dziesitkw tysicy
Litwinw, ktrzy pierwotnie utonli byli w morzu biaoruskiem.
Woge blisze przyjrzenie si sprawie zdolnoci asymila-

cyjnych rozmaitych ywiow narodowociowych, zamieszkujcych'Litw, unaocznioby nam niejeden fakt ciekawy w rodzju
dwukrotnej zmiany jzyka wsi w cigu lat kilkudziesiciu (litewskibiaoruskipolski), albo uywania argonu ydowskiego
przez robotnikw-clirzecijan w fabrykach biaostockich.
Trzeba tyko ju raz zabra si do gromadzenia tych materjaw, bez ktrych adna praca praktyczna czy to w dziedzinie kultury, czy w dziedzinie politycznej nie bdzie oparta na
trwaych podstawach.
Leon
Wasilewski,

Heine gosy w sprawie litewsHiej.


('Ogniwo Nr. 34 z r. 1905.)

Duo w ostatnich czasach zjawio si gosw na szpaltach


pism polskich, owiadczajcych swe przyjazne uczucia wzgldem Litwinw. Potpiay one kategorycznie szowinizm ze
strony polskiej, zapewniay o swej yczliwoci, a niektre sta
ray si nawet usprawiedliwi szowinizm litewski (?). Odbyy
si rwnie zjazdy polsko-litewskie, na ktrych powzito uchway
w duchu pojednawczym. Na caej linii, zaczynajc od postpowego j-KLiryeraJIodziennego/ a koczc na konserwatywnym
Kraju," daje si sysze jeden okrzyk: Niech yj Litwini!"
dawaloby si, e najzawzitszy nieprzyjaciel da si przebaga
i zmikczy wobec tylu uprzejmoci. Nie wzruszaj jednak te
czue przemwienia praktycznego z natury Litwina. J a k gdyby
w odpowiedzi na serdeczny list do redakcyi Yilniaus inios"
(cytowany na kocu artykuu Szczsnej Litwini i my"), w tym
samem pimie spotykamy artyku, skierowany przeciwko znakomitej autorce i obywatelce, ktry mogy podyktowa tylko za
wola i wyrane uprzedzenia.
Skd wic ta zacieko i niczem nie dajca tsi wykorzeni
niech wzgldem Polakw? Usprawiedliwi j trudno, ale zrozumie mona, jeeli puukt cikoci przeniesiemy ze sfery platonicznych wynurze i rozpraw dziennikarskich na grunt realny,
na ktrym Litwini i Polacy stykaj si z sob. W samej rzeczy bowiem, co mog obchodzi Litwinw przyjazne gosy z Kamieca Podolskiego, a chociaby i z Suwak? Bez wtpinj,a,
s to objawy bardzo szlachetnych uczu, panujcych rd tej lub

47
owej grupy inteligencyi polskiej, ale jakie one mog mie praktyczne znaczenie? Wszak z temi ludmi Litwini si nie spotykaj, rzecz prosta wic, e musz si obojtnie zachowa wzgldem tych wszystkich pozdrowie, ycze i t. d. Moe nawet
powtpiewaj w ich szczero, bo i skd raptem w mieszkacach
dalekiego Kamieca powstaje taka 'gorca sympatya ku obcym
mow a prawie nieznanym Litwinom? (?) Gorzej nawet. Ten
zgodny chr, piewajcy na jedn nut, a z ktrej mimowoli
przebija si pewien ton protekcyonalny,* moe si nawet wyda
miesznym w oczach Litwinw. Nard litewski przecie posiada
swj jzyk, ma ju wasn literatur, a wiadomoci narodowej
moglibymy i my mu pozazdroci. Nie potrzebuje on wcale
zachty z naszej strony i bdzie szed po obranej drodze, zapewne mao troszczc si o to, czy to si nam podoba lub nie.
Litwini czekaj, kiedy Polacy od sw przejd do czynw,
a czynniefmog wystpi Polacy, zamieszkali nie w Warszawie
lub Kamiecu, ale na Litwie, i to nie na Litwie etnograficznej,
lecz historycznej. Bo na Litwie rdzennie etnograficznej, a wic
w pnocnej czci gub. Suwalskiej i gub. Kowieskiej Polacy
stanowi tak nieznaczn garstk, e z ni nie potrzebuje si liczy potny ruch litewski, dcy do stopienia w jedn narodow cao wszystkich mieszkacw dawnego dziedzictwa Giedymina czy Mindowga. Inaczej rzecz si przedstawia w miejscowociach, gdzie ludno litewska pod wzgldem liczebnym
ustpuje polskiej i biaoruskiej, a wic W przewauej czci gub.
Wileskiej, a przedewszystkiem w samem Wilnie. Tu ywio
polski o tyle jest silny liczebnie i kulturalnie, tradycye uniwersytetu wileskiego s jeszcze tak wiee, Litwinw tak maa
garstka, e najbezstronniejszy obserwator, nie znajc historyi,
nigdy by si nie domyli litewskiego pochodzenia tego prastarego grodu. znajc history... Tej jednak lepiej jest nie porusza, bo zaprowadziaby nas w tak odlege czasy, gdy w miejscu dzisiejszej gwarnej Niemieckiej ulicy Giedymin polowa na
ubry i tury, a moe jeszcze dalej, kiedy Hunnowie i Ostrogoci
zakadali tu swe koczujce obozowiska...
O bliszych za nam czasach, np. o Unii lubelskiej, a jeszcze bardziej o czasach niadeckich, Zana, Mickiewicza, wreszcie Syrokomli Litwini nie lubi sucha. To te pozostawiaj c na boku historyczne wywody, naley stwierdzi fakt, e poza
y d a m i i Rosjanami Wilno jest miastem czysto poiskiem, Litwini za stanowi nieznaczn mniejszo. W okolicach bliszych rwnie panuje jzyk polski, w dalszych biaoruski i dopiero, posuwajc si na pnoco-zachd, spotykamy Litwinw.
.Z tym faktem' jednak Litwini pogodzi si nie chc, i tu ley

48
szkopu, o ktry rozbijaj, si wszelkie usiowania, dce do
wsplnego porozumienia si i zgodnego spycia. Pomimo braku
odpowiednich warunkw i dzisiaj jeszcze Litwini chc uwaa
Wilno za centrum swej ojczyzny i nie mog si pogodzi ze
zmian, .ktr wieki przyniosy... Tem si tmaczy zaoenie
najpoczytniejszego pisma litewskiego nie w Marjampolu lub
Kownie, lecz wanie w Wilnie, chocia to ostatnie nie daje
prawie ani prenumeratorw, ani sppracownikw, dlatego te.
powsta wieo projekt wzniesienia tu pomnika Giedyminowi
przez Litwinw. A gdy pomimo czynionych wysikw Wilno
idzie drog dawnej tradycyi, Litwini nie mog wybaczy P o l a kom spolszczenia" ich dawnej stolicy. Inde irae...
Dopki wic ta kwestja nie zostanie rozstrzygnit, dopki
Litwini nie pozbd si pratensyi do Wilua lub Polacy na Litwie nie przyjm kultury litewskiej, dopty bd trway dsy
i nieporozumienia. A tu nic nie pomog najpikniejsze f r a z e s y
z Kamieca, ezy z Suwak, czy z Warszawy. Tu musz wypowiedzie swe ostateczne sowo Polacy z ziemi pagrkw lenych, z ziemi k zielonych." Jeeli zechc zosta Litwinami,
to i przyczyna swarw zniknie sama przez si. J a k dotd, n i e
zanosi si jednak na to. Trzeba wic mie nadziej, e czas
przyniesie rezygnacy i ukojenie. A w celu j a k najwszechstronniejszego wywietlenia tej kwestyi, czy nie lepiej zamiast piknych frazesw zaj si zbieraniem materjau statystycznego*
o Polakach na Litwie. Cyfry przecie te s wymowne...
L. Abramowicz.

Do braci Litwinw.
(Kurjer Litewski Nr. 10 z r. 1905).

Z prawdziw niechci bior si do pira, aby pomwi


o kwestji litewskiejraczej o litwomanii." Lecz Kuryer Litewski" nie moe ignorowa tej sprawy, zwaszcza wobec preteusyi, jakie wyoniy si w onegdaj podanym przez nas w tamaczeniu artykule ksidza B-tis.
Taki wstrt wzbudzaj tylko ktnie, powstae midzy
dwojgiem starych maonkw, po uroczystym obchodzie zotego*
wesela.

49
Gdyby p.p. Litwini poprzestawali na dziaalnoci, rwnolegej z nasz, wobec dominujcej nad nimi i nami pastwowoci; gdyby si od rzdu i spoeczestwa rosyjskiego domaga- :
uznania swego jzyka, swoich tradycyi i swobodnego kuturali
nego rozwoju, tobymy wszyscy, od Lwowa do Orszy, mwili
tylko: brawo"!
Lecz czemu Litwini, a raczej litwoiuani, czepiaj si nas?
dla czego ta ich zoci, czasami nawet denuncyacy, zabarwiona
niech powstaa w sto lat po Maciejowicach? Jeste to jaki
nagy wybuch wiekami nagromadzonego alu do ciemiycieli?
Nie, bo w cigu czterech wiekw wspycia pastwowego, modus v iv en di- Rzeczypospolitej wzgldem wcielonych do niej ludw cechowa si tak, powiedzmy prawd, nietylko agodnoci,
lecz nieprzezornoci, e ona to bya moe gwn przyczyn,
i spojenie dwch gwnych pastw sowiaskich przybrao
obecn form, a nie odwrotn. Chyba li iwom ani znajduj, e
my ich teraz przeladujemy? Gdzie nasza policya, nasi'andarmi, nasze zakady naukowe? Wszak my sami zaledwie od
kilku miesicy odzyskalimy cz naszych obywatelskich praw!
Trudno nie przypomnie tym panom, e ich pradziadowie, wsawieni i upoetyzowani, nie przez ich lecz przez naszych historykw i poetw, nie czekali chwili, iby si zmierzy z przeciwnikiem, gdy on ley ranny i rozbrojony.,.
Nie, Litwini, jako szczep odrbny, nic nam zarzuci nie
mog. W istotnem zwycistwie kuituralnem naszego jzyka
nad litewskim nie byo ani kropli krwi, ani jeduej gorzkiej zy.
Po dzi dzie nasi ziemianie n a m u j d z i nie przymuszaj modszej braci" do swego jzyka, lecz naginaj si do nich. W taktem zwycistwie jest tylko przewaga wiedzy, pracy, ludzkoci
w obyczajach, i dla tego zwycieni" znieli t przewag bez
adnej boleci.
Dzi podoba si Wam otrzsn od naszego wpywu i i \
swoj drog. Zgoda, i szczliwej podry! Bdziemy z prawdziw na to'patrzyli sympaty. Ale prosimy, abycie wrd tej, i j
uznania godnej, pracy wewntrznej, unikalichoby przez uszanowanie dla siebie samychzbyt ostrych objaww nieprzyjani j
dla jzyka polskiego, gdy to wyglda nawet dla was samych !
niepochlebnie.
Ksidz B-tis i jego zwolennicy, oczywicie, sdz, e na
drodze rozwoju jzyka litewskiego stoi nasz? Bynajmniej.
Jzyki i narzecza, te zewntrzne oznaki umysowej odrbnoci ludzi, s silne lub sabe nie wskutek przepisw administracyjnych i czynnoci andarmw, lecz stosownie do swojej wasnej ywotnoci. Kto kiedy przeladowa jzyki Baskw i Bre-

50

Joczykw, uie mniej odrbne od aciskich, nili litewski od


sowiaskich? J e d n a k one topniej w zetkniciu si z francuskim, jak nieg na socu. Dla czego, przeciwnie, p wieko we
przeladowanie, za pomoc nie tylko propagandy, lecz i siy
fizycznej, nie zniszczyo jzyka polskiego i nie przeszkodzio mu
dokona nawet zwyciskich zagonw we wszystkie literatury
wiata, nie wykluczajc rosyjskiej?
Czemu codzie sysz, j a k trzej pracownicy, wszyscy rodowici Litwini, ktrzy pierwsze sowa do matek przemwili po
litewsku, jedynie dla tego, e ten pochodzi z oszmiaskiego powiatu, w z wileskiego, a trzeci z telszewskiego, dzi midzy
sob rozmawiaj wycznie po polsku? Inaczej nie mogliby si
porozumie! Nawet dla najprostszych przedmiotw i okrele
kady z nich uywaby innych nazw...
Dla czego ja, ktrego przodkowie przenieli si na L i t w
z krakowskiego przed dwustu laty, a po kdzieli byli Litwinami
z krwi i kocidla czego ja, moi rodzice i dziadowie moglimy,
wanie w jednej z wymienionych przez ksidza B-tis parafii,
obcowa cile z ludem, za czasw poddastwa wchodzi w n a j mniejsze drobnostki jego ycia domowego i rozstrzyga jego
sprawy familijne, nie rozumiejc ani sweczka po litewsku?
I dla czego, na odwrt, kady z Was, Litwinw, albo raczej litwomanw, skoro ma troch wyksztacenia, mwi po polsku, nie
gorzej ode mnie?
Oto dla tego e jzyk, jako gwne narzdzie myli ludzkiej, podlega oglnemu prawu, wedug ktrego wszelkie narzdzie, nieodpowiadajce dwigajcej go sile, musi si niszczy. ,
Wasza myl, bracia Litwini, ju przerosi a Wasz jzyk. I jego
upadekto zwycistwo coraz rozszerzajcego si i wci wznoszcego si Waszego umysu i ducha.
I to wanie ley na dnie Waszego alu, Waszej ku naszemu jzykowi zazdroci.
H. Korwin-Mileifki.

Z prasy litewskiej.
(Kurjer Liteicslci Nr. 10 z r. 1905).
We wczorajszym 221-ym N. Viiu. inios", ktrych redaktorem i wydawc jest in. Piotr Wiejszis, znajdujemy list do
Redakcyi z przypiskiem teje.

51
P o d a j e m y tmaczenie tego listu, zaznaczajc, e tmaczenie to j e s t zupenie dokadne, pod wzgldem stylu i treci:
Bdc w Wilnie syszaem, e aciski napis na kaplicy
zwanej Auszos Yartai" (z rosyjskiego Asztrioji Brama"
O s t r a B r a m a ) maj zmieni na polski. Poniewa Wilno jest
stolic nie Polski, lecz Litwy, poniewa Najwitsza Matka na
obrazie w O s t r e j Bramie j e s t Opiekunk nie polskiego kraju,
lecz naszego, poniewa przed tym obrazem modl si nie tylko
mieszkacy Wilna, lecz i lud z caego kraju, w ktrym jeszcze
Bogu dziki! wicej Litwinw ni Rosyan {sic! tomacz), e
w W i l n i e niema prawdziwych Polakw, lecz s tylko Rosyanie
(sic!) t. j. Litwini, ktrzy wyrzekli si ojczystego jzyka, ktrzy
mog do niego znw wrci, jeelfkocielny jzyk im si nie
podoba e, podug naszego mniemania, ze w. Matk mona
mwi t a k samo dobrze po litewsku jak i po polsku, a polski n a pis na litewskim szanowanym obrazie bolenie obraa nasze
uczucia, bez adnej potrzeby przypominajc nam kilkusetletnie
polskie jarzmo duchowe (sic!), e w naszym kraju jzykiem k r a j o w y m moe by tylko litewski, a polskiemu do bdzie i prywatnego domumnie si zdaje, e Ayspomniany projekt zamiany
aciskiego napisu na obcy i niezrozumiay nam polski zupenie
j e s t niestosowny i nie powinien by dopuszczalny. Bromy si,
dopki ten przeciwko nam skierowany projekt nie doszed do
.skutku.
Senis LizdeiTca.
Przypisek Redakcyi Yiln. in.":
Mamy nadziej, e za przykadem p. Starego Lizdejki zap r o t e s t u j e wielu Litwinw przeciwko projektowi polonizatorw
wileskich,chccych zamieni aciski napis na Ostrej Bramie
aa polski".
K u r j e r Litewski" nie mg si spodiewa lepszego usprawiedliwienia dzisiejszego artykuu wstpnego pana H. Kor. Mil.

Z RUCHU LITEWSKIEGO.
(Gazeta Polska, nr. 147, r. 1905).

Kierownicy ruchu narodowego na Litwie, zwrcili baczn


uwag przedewszystkiem na wydawnictwa ksikowe, ktoryek
dotkliwy brak dotd odczuwa si daje. Druki wychodzce

w Prusach Wschodnich i Ameryce w znacznie przewaajcej


iloci skaday si z ksiek treci religijnej, natomiast rwnie
znaczna liczba wydawnictw treci innych jest dla Litwinw,
w pastwie Rosyjskiem zamieszkujcych, niedostpna ze w z g l dw cenzuralnych. Reszta kilkoprocentowa caego ruchu w y dawniczego litewskiego nie wystarcza ptorami] jonowej ludnoci
W celu wydawania ksiek litewskich o treci dobrej
i cenie niskiej zawizay si w Wilnie jn dwiq [r sp|ki wydawnicze komandytowe, Auszra (Jutrzenka), zaoona przez J. J a boskiego. Antoniego Smetan i J a n a W i e j s z y s a z udziaami
czonkw w wysokoci 500 rubli. ,I)xuga .^pjk majca na
widoku
masy szersze, pod nazw
meza'iatb) powstaa
z kapitaem zakadowym 2,000 rbv, Sof5iyBiHfJFZSlHnz. technologw J a n a Bortkiewicza i Wadysawa Syrutowicza, doktora
J a n a Andrzeja Domaszewicza i pp. Wadysawa Putwiskiego,
P a w a Wyszyskiego i J a k b a Dowmonta. Zaoyciele s odpowiedzialni za wszelkie straty, ktrym nie podlegaj 50-cio
rublowe udziay przyszych czonkw.
Jednoczenie adwokat przysigy, Wiejszys, w d. 5/18
m a j a uzyska pozw-olenie na wydawanie nowego tygodnika
p. n. Lietwos Ukininkos (Gospodarz litewski) z trzyrublow
roczn prenumerat z przesyaniem pocztowem. Wychodzi ma
on w Wilnie, a tre jego skada si bdzie z artykuw o gosI podarstwie, mleczarstwie, hodowli, ogrodnictwie, spkcch i towarzystwach rolniczych i przemysowych, oraz wiadomoci
handlowych. O ile wiadomo, wykad ma by prowadzony w sposb -popularny i ilustrowany obrazkami.
Micha Br.

Niefortunna prba.
( Wiele" z d. 7 kwietnia, 1905 r.)

U
b

Ruch naroduwy litewski nie spotyka si nigdy wrd naszego spoeczestwa z niechci i podejrzeniami. Z pewn dum
wskaza moemy na history, e nawet wwczas, gdy spoeczestwo to miao rodki dziaania pastwowego, obc mu bya zawsze wszelka wynaradawiajca tendeneya. Tem silniej dzi, gdy

aa sobie odczuwamy tego rodzaju nacisk, gdy w pastwie niemieckiem mianowicie prowadzimy zaart walk o byt i mow,
rozumiemy ca wito, jaka dla kadego szlachetniej czujcego serca ma amor soli et linguae natalis.
Narodowi litewskiemu, z ktrym losy zczyy nas w nierozdzien i pikn, wiecc jasnym w dziejach przykadem,
rwn spjni, ustpowalimy zawsze najwietniejszych miejsc
w yciu publicznem i ruchu umysowym i pochylalimy chetnie czoa przed litewskimi mocarzami ducha. Wszake tworz
nasz wspln chlub. Nietylko nie zapierali si oni nigdy
szczepowego pochodzenia, ale stawiali mu trwalsze nad pi
ywe pomruki,otaczane entuzyastycznym kultem wszdzie, gdzie
bij serca polskie.
J z y k nasz, oparty o wielowiekow kultur, zdoby sobie
prawda wrd litewskiego narodu prawo obywatelstwa sam
natur rzeczy, prawidowym, normalnym procesem rozwojowym.
Sta si mow klas wyksztaconych, jzykiem pimienniczym,
widomym cznikiem obu zjednoczonych spoeczestw i dopenia zgodnie przechowujc si po chatach wociaskich
niewyksztacon, pierwotn, zastyg mow litewsk. Nie wystpowa wobec niej nigdy wrogo, nie rugowa jej sposobami,
ktre zawsze s wstydem dla cywilizacyi i zreszt zazwyczaj
wprost przeciwne celom wywouj skutki.

Kiedy w ostatnich latach pod wpywem wzmoonego prdu


indywidualistycznego, dawno zamare jzyki dwiga si poczy z martwych i upomina o swoje prawa, i kiedy w ich rzdzie stan ludowy jzyk litewski, ani jeden gos protestu nie
podnis si w spoeczestwie polskiem. Z b j t wiele wzw
czyo nas z litwinami, aby kiedykolwiek powstawa mogy
trtrawy, e wzrost i rozwj " tego jzyka wytworzy przedzia
pomidzy nimi a nami. Wielu polakw z yczliwem zajciem
ledzio' ten ruch T wspierao go szczerem sercem a kiedy
wreszcie rozesza si wie, e jzyk litewski zyska dawno
upragnione prawne w pastwie uznanie, wszdzie wrd polakw zrozumiano to jako wspln korzy i jako jeden rodek
wicej obywatelskiego, narodowego i spoecznego podniesienia
szerokich warstw ludu litewskiego.
To te niemiym zgrzytem sta si dla nas artyku, pomieszczony wieo w dzienniku litewskim Yilniaus inios, a napisany
przez ksidza Bi p. t. Potrzeba nam biskupa litwina". Nie
przeciw .konkluzvom tego artykuu, ale przeciw argumentom^

54

jakiem) knkluzye te popiera, potrzeba podnie protest. K s i dzu Bile idzie o to, aby przyszy biskup sejneski umia po>
litewsku danie zupenie suszne, ktre kady polak powinien uzna i poprze. Ale ksidz Bia zamiast ograniczy
si do wykazania, e biskup sejneski w interesie duchowym
i religijnym swoich owieczek musi porozumiewa si z niemi
take w tym jzyku, ktrym wrielu z nich myli i modli si
walczy broni brzydkich kamstw i oszczerstw, tak mao licujcych z jego sukni duchown, i staje przytem na stanowisku
niechtnego polakom separatyzmu.
Posiadamy najpewniejsze wiadomoci pisze ks. Bia
e polacy w Bzymie szkaradnie opisali trzech kandydatw litwinw, przedstawionych przez rzd rosyjski na stanowisko biskupa
sejneskiego. P a t r y o c i polscy, zajmujcy najwysze stanowiska
w hierarchii kocielnej, s t a r a j si przekona "Watykan, e polacy i litwini stanowi jeden nard, e w mowie ich zachodzi t y l k o
maa rnica, e wszyscy litwini dobrze rozumiej po polsku,
i e niesnaski wszczynaj tylko litwomani, zaprzedani rzdowi
i przejci duchem masoskim' koci nic i c h n i e obchodzi,,
t y l k o socyalizm i anarchia. Obecnie ju zewszd nam donosz,
e najpewniejszym kandydatem na biskupstwo sejneskie j e s t
polak, regens seminaryum warszawskiego, ks. kanonik K a k o w ski, ktry nie umie ani swka po litewsku... My, ksia litwini,
j a k najprdej przelijmy Stolicy Apostolskiej memorya, z jak,
setk podpisw e 325 tysicy litwinw nie moe mie biskupa
niemowy pastorem mutum..."
Komu ks. Bia pragnie w ten sposb usuy me wiemy
wtpimy jednak, aby uczyni to przez przywizanie do ludu
litewskiego i przez wzgld na jego dobro, ktre z pewnoci,
nic nie z y s k a n a wpajaniu we faszywego przekonania, e spoeczestwo polskie jest jego wrogiem.

Nietrudno jest dowie cyframi, temi samemi, ktre w a r tykule swoim przytacza ks. Bia (366 tysicy polakw w dyecezyi i 325 tysicy litwinw 271 ksiy litwinw, 78 ksiy
polakw), e Koci bardzo troskliwie dba o potrzeby religijne
Indu litewskiego i e nikomu z polakAY, przez gow nie
przejdzie upomina si o pokrzywdzenie skutkiem tego ywiou
polskiego, albo domaga si o odpowiedni, proporcy ksiy
polskich. Dla nas ci ksia litwini, ktrzy rwnie dobrze umiej
po polsku, jak i po litewsku, s zarwno < naszymi ksimi, j a k
i ksia polacy, a ci ze swojej^strony jeeli nie umiej po litew-

sku, chtnie pragn zna ten jzyk i zna go niewtpliwie


powinni.
Tak samo i biskup iitwin w Sejnach nikogo z polakw
razi nie bdzie, jeeli tylko nie bdzie kapanem pokroju ks.
Biy, mamy jednak nadziej, e ludzi o podobnie ciasnym sposobie czucia i mylenia nie wielu ss znajdzie wrd duchowiestwa litewskiego. Jeeli wybr Stolicy witej w uwzgldnieniu nieatwych warunkw, wrd jakich bywa dokonywany,
padnie na biskupa-polaka, jestemy pewni, e iitwini przyjm go
otwartem sercem. Mog by spokojni: choby nawet w chwili
nominacyi nie umia po litewsku, nauczy si bardzo prdko
i bdzie umia by gorcym litwinem. Mona by nim z pewnoci, nie przestajc by dobrym polakiemksidz Bia musia
przecie co sysze o Mickiewiczu.

PRETENSYE...
(Gazeta Polska nr. 85, r. 1905).
W nr. 72 litewskiego dziennika Yilniaus inios, z dnia
1-go kwietnia r. b. ks. Bya (Bia) w artykule zatytuowanym
Potrzeba nam biskupa Litwina", zaznacza naprzd, i na 691
tys. mieszkacw biskupstwa sejneskiego jest Polakw 366
tys., a Litwinw 325 tys.; na 349 za ksiy jest Litwinw 271,
Polakw 78.
Przechodzc potem do dawniejszych biskupw
sejneskich, z sympatycznem wyrnieniem ostatniego biskupa
sejneskiego . p. Baronasa (Baranowskiego), midzy innemi
powiada:
Posiadamy najpewniejsze wiadomoci, e Polacy w Rzymie
szkaradnie opisali trzech kandydatw Litwinw, przedstawiowionych przez rzd rosyjski na stanowisko biskupa sejneskiego.
Patryoci polscy, zajmujcy najwysze stanowisko w hierarchii
kocielnej, staraj si przekona Watykan, e Polacy i Litwini
stanowi jeden nard, e w mowie ich zachodzi tylko maa rnica, e' wszyscy Litwini dobrze rozumiej po polsku, i e
wszczynaj niesnaski tylko litwomani, zaprzedani rzdowi
i przejci duchem masoskim koci ich nic nie obchodzi,
tylko socyalizm i anarchia.
Obecnie ju zewszd nam donosz, i najpewniejszym
kandydatem na biskupstwo sejneskie jest Polak, regens semi-

56
naryum warszawskiego, ks. kanonik Rakowski, ktry nie umie
ani swka po litewsku...
My ksia ; Litwini, j a k n a j p r d z e j przelijmy Stolicy
Apostolskiej memorya, z j a k setk podpisw, wykazujc, e
325 tys. Litwinw nie moe mie biskupa niemowy pastorem
niKftum..."
Nie potrzeba zapewne dowodzi, e oskarenia ksidza
Bya, skierowane przeciw Polakom w Rzymie, s w y j t e z fantazyi. W a t y k a n nie od dzi zna Litw i Litwinw i nie potrzebowa czeka od chrztu Litwy, a do obecnego roku, aby
si dowiedzie, czy jzyk litewski jest podobny do polskiego,
czy nie. To te insynuacye ks. Bya mog znale wiar tylko
u bardzo chyba naiwnych czytelnikw, na jakich te niezawodnie byy obliczone.
Natomiast warto zwrci uwag na podane przez ksidza
Bya cyfry/nad ktremi widocznie nie do sam on sizastanowi.
Mona byo wcale nie wysuwa cyfr i nie wspomina o nich.
Ale kiedy si ju o nich wspomina, to trzeba je zarazem bra za
podstaw do wnioskowania. A jakie wypywaj z nich wnioski?
J e l i w dyecezyi jest o 41 tysicy wicej Polakw, ni
Litwinw, to gdyby cyfry miay stanowi o wyborze -biskupem
powinienby zosta raczej ksidz Polak, ni Litwin.
Dalej, jeli wszystkich ksiy w dyecezyi j e s t 349, to
w proporcyi do cyfr ludnoci (366 tys. Polakw i 325 tys.
Litwinw) powinno by ksiy Polakw 184, a Litwinw 165;
tywczasem jest pierwszych 78, a drugich 271, czyli olbrzymia
przewaga, wiadczca o wiekiem faworyzowaniu ywiou
litewskiego, a nie o jego upoledzeniu przez wadze kocielne.
Wszystko to a nadto jasno wiadczy o zoliwej tendencyjnoci wystpienia pisma Yilniaus inios w tej sprawie,
Wobec tego moemy tylko powiedzie, e, naszem zdaniem, sprawyjbiskupa nie powinno si tu,nienaley^stawia na gruncie proporcyi cyfrowych. Trzeba j zda z aem zaufaniem na wadze kocielne, ktre j zaatwi z pewnoci j a k najlepiej. P o lacy nie bd protestowali, ani tembardziej nie bd nikogo
szkalowali, gdy wadze kocielne, wybior Litwina; ale nieche
i Litwini zachowaj si tak samo, jeli w r ybrauy bdzie Polak.
Postpujc inaczej, skadaliby istotnie dowd zacietrzewienia,
a nie dbaoci o istotne interesy duchowe swojego narodu.

57

Z teki sceptyka.
(Gazeta Polska nr. 115, r. 1905).
Na innem miejscu wypowiedziaem kilka uwag tyczcych
si wystpienia przeciw nam wojowniczego ks. Biy. J e s t to
jeden z tych sui generis patryotw, ktrym si zdaje, e najlepiej zabezpiecza si byt narodowy przez machanie na prawo
i na lewo orem nienawici. rodek ten na wyplenienie wpyww obcych bardzo czsto zawodzi, gdy nieostrony wojownik
zamiast wyrzdzenia szkody mniemanym nieprzyjacioom,
wzmacnia tylko siy wasnych wrogw, a tem samem" przynosi
krzywd swemu spoeczestwu.
Ale ks. Bile zbyt ju dobrze odpowiedziaa Gazeta Polska,
abym potrzebowa t u t a j uzupenia jej uwagi. Chc podnie
tylko jeden, nieznany w Warszawie, objaw walczcej.litwomanii.
J e s t nim stowarzyszenie litewskie Ruta' ! , zaoone przed
rokiem w Krakowie.
Przejrzyjcie spis jego czonkw, a przekonacie si, e
nazwisk litewskich jest w nim niewiele, co najwyej cz
czwarta. Reszta, a wic ogromna cz czonkw, nosi nazwiska
koczce si na wicz i shi, naley wi do rodzin polskich lub
ruskich spolszczonych. Wielu z nich nigdy Litwy na oczy nie
widziao, wielu naley do rodzin, ktre od kilku pokole zamieszkay na ziemi polskiej. C wic w nich jest litewskiego?
A jednak uwaaj si oni za Litwinw, bo statut Ruty"
wyranie mwi, e czonkiem zwyczajnym Towarzystwa moe
by tylko ten, co si przyznaje do narodowoci litewskiej. Tene sam statut wymaga, aby prezes i sekretarz Towarzystwa
wadali jzykiem litewskim, co jasno dowodzi, e wikszo
panw Litwinw krakowskich nie zna nawet jzyka swego (?)
narodu. Ztd te, cho w gronie czonkw Ruty" znajduj si
ludzie w sile mskiego wieku, a nawet osiwiali, zajmujcy
w f b i t n e stanowiska w spoeczestwie, prezesem Ruty" z koniecznoci jest modzianiaszek, ucze uniwersytetu.
Jzykiem Towarzystwa na wszystkich zebraniach jest naturalnie jzyk polski.
Korzystajc z bliskich stosunkw znajomoci, pytaem si
jednego z tych'Litwinw, koczcych si na ski i wadajcych
wybornie jzykiem., polskim, niemieckim i francuskim (z litewskiego zna "zaledwie kilkadziesit wyrazw) zkd mu przyszo

58
uwaa si za Litwina? W y t u m a c z y mi, e pochodzi z rodziny litewskiej", bo przodkowie jego mieszkali na Litwie a jeden
by n a w e t wojewod. Rzeczywicie znana to bya rodzina w g r a nicach L i t w y pastwowej, ale ju ojciec mojego L i t w i n a " urodzi si na Mazowszu, a mj Litwin AV K r a k o w i e a wic
powrcili na s t a r e siedziby, odlitwinili si. J e e l i za idzie
0 pysznienie si staroytnoci rodu, o zadowolenie ludzkiej
miesznostki, to przodkowie polscy owego potomka wojewody
yli w XT i X V I wieku, a litewscy dopiero w Avieku X V I I
1 X V I I I Avic zaszczytnie] chyba powoywa si na t y c h
pierwszych. Ba! ale przodek liteAvski by wojewod. Ot co
j e s t tu ley poAYd litwomanii" mojego znajomego.
A d r u g i zoowu z moich znajomych litwinw koczcy si
na wicz Avyobrazi sobie, e pochodzi z ksit litewskich, co
nawet jeden z usunych" i przystpnych" h e r a l d y k w drukiem ogosi, wic chocia od stu lat rodzina wizw mieszka
w Poznaskiem i av Galicyi, mj szanoAvny ksi (?) ma si
za L i t w i n a .
Naley jeszcze doda, e rodziny obu tych panAv nigdy
nie mieszkay na L i t w i e etnograficznej, lecz na Biaorusi, mog
wic conajAyyej nazywa si biaoruskiemi, a nie litewskiemi
PraAvdopodobnie w yach ich nie pynie ani j e d n a kropla k r w i
litewskiej.
A cbymy pOAviedzieli np. o Niemcu, k t r y b y uwaa si
za Turka, poniewa rodzina j e g o bya niegdy serbsk, albo
przez duszy czas zamieszkiwaa AV Serbii, bdcej wwczas
pod panowaniem tureckiem? A przecie to zupenie to samo.
Widzimy wic, j a c y to s sztuczni L i t w i n i ci L i t w i n i k r a kowscy, z w y j t k i e m naturalnie tych jednostek, ktre s rzeczywicie L i t w i n a m i z urodzenia i w K r a k o w i e czas0AA'0 tylko
zamieszkuj.
R e j w tej gromadce rzeczywistych LitAvinw Aviedzie modzie i ona te najsilniej t r z y m a sztandar litewszczyzny.
J e s t to cakiem w porzdku.
Ale porzdek ten si psuje, kiedy syszy si tych panw,
przemawiajcych n a publicznych zebraniach Ruty". N a j e d nem z nich znajdowaem si przed dwoma miesicami i odniosem dziwne wraenie.
Mody prelegent mia przedstaAyi stan obecny L i t w y .
Byo to niezmiernie trudno uskuteczni w odczycie t r w a j c y m
p godziuy. W i c nieAYiele o tym stanie si dowiedziaem, ale
natomiast usyszaem par ciekawych rzeczy.
Naprzd zaznaczy prelegent, e wrd kleru katolickiego
na Litwie panuje niezgoda narodowocioAYa.
J e d n i ksia

59

uwaaj si za Litwinw, drudzy za Polakw, trzeci za Biaorusinw. Ci ostatni trzymaj" z Polakami, za co icli od prelegenta spotkaa nagana.
D a l e j dowiedziaem si, e my, Polacy, powinnimy z Litwy si wynosi. Byo to powiedziane dos' delikatnie, ale byo
a delikatno pochodzia z tego powodu, e Ruta" na odczyty
zaprasza publiczno polsk.
Przyznacie chyba, e wygaszanie takich pogldw w K r a kowie, ktry gocinnie przyjmuje modzie litewsk, jest conajmniej oryginalne. To te obudzi si pewien niesmak wrd zebranych. Starsi Litwini, ci przypadkowi", byli mocno zmieszani, zualazszy si w faszywej pozycyi, bo w rzeczywistoci
czuj si oni Polakami, a tylko litewska fantazya przysza im
do gowy. Wic jeden z nich, po duszej dyskusyi zakoczy
zebranie gorc apostrof na cze zgody midzy narodami, ktre
zjednoczya historya i wsplna dola i niedola.
Apostrof t przyjto hucznemi oklaskami. Wstrzymao
si od nich tylko kilku modziecw, ktrzy, w myl ks. Biy.
uwaali to przemwienie za nowe kamstwo" ze strony Polakw, chccych odurzy Litwinw chytremi sowy".
K. Bartoszewicz.

z CHWILI;
(Kurjer Warszawski nr. 125, r. 1905).
J a k wiadomo ks. Bia w pimie Yilniaus inios zachca 1
ksiy sejneskich, aby postarali si u Stolicy Apostolskiej
o mianowanie biskupem sejneskim nie polaka, lecz litwina.
danie byoby cakiem suszne, gdyby dyecezyanie sejnescy
skadali si, jeeli nie z samych litwinw, to przynajmniej
z powanej ich wikszoci, ale nietylko tak nie jest, lecz owszem
pewna przewaga ilociowa jest po stronie katolikw polskich.
Mimo tej przewagi nikomu z nas nie przyszoby na myl
woa: Biskupem ma by polak, nie litwin! owszem, uznajemy rwne prawa obu narodowoci. Ale ks. Bila ich nie uznaje.
J e s t to jeden z tych mw politycznych, z tych obrocw praw
narodowych, ktrzy t obron zasadzaj na odbieraniu praw
innym narodom. A poniewa pomidzy uomnociami natury
ludzkiej znajduje si nienawi do tych, ktrych ukrzywdzilimy

60
lub ukrzywdzi chcemy, wic cae umotywowanie potrzeby obsadzenia k a t e d r y sejneskiej przez litwina ziao niechci, do
polakw.
Na bardzo spokojn i trzew odpowied ze strony polskiej
ks. Bia odpowiedzia obelgami. Wrd litwinw niewielu znajdzie si takich niemdrych, (s sowa tego apostoa mioci
chrzecijaskiej), ktrzyby nauczeni cigem dowiadczeniem,
zechcieli zawierzy kamliwym zapewnieniom polakw". Pniej
mwi ten gboki znawca dziejw L i t w y o krzywdach, jakie
wyrzdzalimy litwinom, nazywa nas kamcami, chccymi odurzy chytremi sowy", twierdzi, e szkalujemy. Nawet Mickiewicz dostaje za swoje, e ulegajc oglnemu bdowi, nie potrafi si wznie nad poziom ogu i dlatego te jest dla litwinw tak niemal obcym, j a k dla polakw jaki von Podbielski,
albo von Badoliski".
Z wiadomociami historycznemi i pogldami ks. Biy nie
potrzeba polemizowa. Dzieje mwi, e nie dynastya polska
zasiada na tronie litewskim, lecz litewska na polskim, e unia
obu narodw bya aktem dobrowolnym, wynikym z dobrze
zrozumianych potrzeb polityczuycli, e wrogowie, wzajemnie
sobie szkodzcy, stali si przyjacimi, brami, e dwie sabe
drugorzdne organizacye pastwowe zlay si w potne, pierwszorzdne mocarstwo, e L i t w a pozostawiona sama sobie, pomimo
bohaterskich wysikw, ulegaby przemonej sile ssiadw,
ktrzy j ze wschodu, pnocy i zachodu otaczali coraz cianiejszym piercieniem.
Dzieje mwi dalej, e cywiizacya
zachodnia sza do L i t w y przez Polsk, e i t wiar, ktrej
wyznawc i kapanem jest ks. Bia, dal Litwie nie kto inny,
jeno Polska, e ta wiara nie sza z mieczem krzyackim w rku,
lecz wycigaa ku Litwie nie grone", lecz pene mioci ramiona, e gdyby nie apostolstwo Polski, z pewnoci ksidz Bia
nie miaby dzi sposobnoci zastanawia si, kto powinien by
biskupem sejneskim. Ks. Bia widoczuie nic nie czyta, albo
mao (moe zna tylko literatur litewsk) skoro nie wie, jak
wyczn, dziwn mioci ukochali polacy ten k r a j i ten lud,
ktrego on, ks. Bia, jest niepowoanym przedstawicielem
i obroc.
Jeeli nie oszczdzalimy nigdy naszych wad,
jeeli biczem satyry chostalimy nasze stosunki, to o Litwie
odzywalimy si oddawna z gbokim szacunkiem, a nieraz
uwielbieniem. G-dzie tam jeszcze w X V I I w. lub w poowie
X V I I I wieku szlachecki humor polski przypi nieraz atk
litwinom, na co oni odpowiadali piknem za nadobne", ale od
lat stu kilkunastu Litwie w sercach naszych, w mylach naszych
i w naszej literaturze stawiamy wci otarze. Lepiej j moe

(51
znamy, wicej opisujemy, ni wiele stron, zamieszkanych przez
ludno rdzennie polsk. Jedzimy do niej, jak do Mekki,
uwaajc j za kolebk najwikszych chwa naszych. Nie sposb
wypowiedzie wszystkich uczu, "jakie w nas wzbudza ta droga
siostrzyca, ta wierna towarzyszka w przeszoci. Przed kilku
dniami rozmawiaem z czowiekiem, oddanym nauce, a zupenie
obojtnym religijnie, ktry opowiada, jak przed rokiem stanwszy po raz pierwszy u stp Ostrobramskiej, rzewnemi zala
si zami.
I nam czcicielom tej ziemi [i tego ludu, zarzuca jaki namitny agitator w sutannie, e pragniemy krzydy litwinw, e
ich szkalujemy i chcemy odurzy chytremi sowy! Widocznie
w spolszczony praat S.% przeciw ktremu wystpuje ks.
Bia, nie myli si, ostrzegajc w Rzymie, e biskup litwoman
klby tylko w kociele", jeeli bowiem taki duch panuje wrd
czci duchowiestwa litewskiego, jakim jest przejty ks. Bia,
monaby si obawia, e wyniesiony z tego szeregu na godno
biskupi przyszy pasterz sejneski nie z mioci, lecz z nienawici szedby midzy swoje polskie owieczki.
Nie przeczymy, e Litwa polszczaa w swoich wyszych
warstwach, ale proces tego rodzaju spotykamy w kadem pastwie. Nigdy i nigdzie adne pastwo nie zamykao si w granicach etnograficznych i wszdzie te jaka wikszo wywieraa wpyw na mniejszo. Nie z jednego ludu powstaa
Erancya, Anglia, Hiszpania; z rnych skadnikw narodowych
tworzyy si Niemcy i Wochy. Dopiero za naszych czasw
zbudzio si poczucie odrbnoci tych skadnikw, dopiero za
naszych czasw kady jzyk dopomina si susznie praw swoich.
N i k t te z nas nie zaprzecza litwinom ich odrbnoci nikomu
nie przychodzi na myl uszczupla praw jzyka litewskiego. Ale
Czy ta odrbno i czy te prawa wymagaj zerwania historycznych wzw braterstwa? czy potrzebuj i czy mog one wzmacnia si" przez sianie nienawici? Czy wreszcie litwini, ktrych
milion %zekro sto tysicy zamieszkuje w obrbie Litwy
i Krlestwa, czuj si tak sflni, e mog stan do walki ze
wszystkimi, nawet z tymi, ktrzy nie chc z nimi walczy.
Dzienniki przyniosy wieo tre petycyi wocian litewskich gminy Olsiad (pow. telszewski, gub. kowieska), w ktrej
to petycyi mieszcz si postulaty tyczce si ich praw jzykowych, religijnych i wogle obywatelskich. Czy mona przypuszcza, aby znalaz si wrd nas, wrogw" Litwy, ktokolwiekbd, co nie yczyby wocianom litewskim, aby ich dania byy uwzgldnione? czy mona przypuszcza, abymy nie
poparli tych da, gdyby to od nas zaleao?

A krewki ks. Bia kapan-katolik, chce prowadzi kampani przeciw krzywdzicielom polakom.
'Zkd mog powstawa takie potworne objawy, takie bdy
nienawici?
rde tu wiele. Oto niektre.
Lud litewski, j a k kady lud, przechowuje niemie wspomnienia z czasw paszczyznianych, i dzi zapewne (bo
wszdzie jest to samo) ma pretensy do l o s w ' k t r e panom"
day w rk wiksze obszary ziemi, a jemu pozostawiy drobne
dziaki. J e s t to kwestya socyalna - idzie o lisy i pasow r yska".
Ale i te wspomnienia, i ta kwestya budz wiecznie niech
chaty do dworu. A w dworach tych na Litwie mieszkaj
w znacznej czci polacy i spolszczeni litwini ztd sprawie
socyalnej dano sztucznie podkad walki narodowociowej.
Ksidz Bia nie chce wiedzie, e gdyby dwory zamieszkiwali
najczystszej krwi litwini, wspomnienia paszczyzniane przechowayby si tak samo, a niech do dworu ani na jot by si nie
zmniejszya. A jeeli wemiemy na uwag, e z owego miliona
szeciukro stu tysicy litwinw, zaledwie 30 tysicy zamiesz
kuje miasta, a reszta pracuje na roli, to tem atwiej zrozumie
mona, e agitatorowie, w rodzaju ks. Biy, maj niesychanie
uatwione zadanie.
Inteligencya litewska skada si z ksiy i z maej liczby
udzi z wyksztaceniam uniwersyteckim. Ta sabo liczebna
zapewnia jej jednak swego rodzaju si, nadaje jej wyjtkowe
znaczenie.
Gdzie indziej przecitny" czowiek inteligentny
nie odgrywa adnej wybitnej roli w spoeczestwie, j e s t to
przywilejem nielicznych zaledwie jednostek. Gdzie za inteigencyi mao, tam kady czuje si milionem, kierownikiem
polityki, urodzonym przedstawicielem ludu. W z r a s t a dza
popularnoci, a drogami do niej: schlebianie masom i budzenie
szowinizmu narodowego. W ten sposb jednostki mog doj
dalego.
Jeeli mwi: jednostki, to broni mnie to dostatecznie
przed zarzutem, abym oskara wszystkich t. zw. Iitwomanw
o denie do popularnoci i yciowej karyery. S pomidzy
nimi ludzie najlepszej wiary, ale tym idzie przedewszystkiem
o podniesienie ekonomiczne ludu, o uwiadomienie go, o szerzenie wrd niego owiaty. To praca pikna, szlachetna, niepotrzebujca czerpa si w nienawici. Tacy litwomani istnieli
oddawna. Przypomina mi si Akielewicz, ktrego korespondency z Kraszewskim ogosiem przed kilku laty. He w nim
byo mioci dla ludu, z ktrego wyszed! z jakiemi trudnociami
walczy by mu nie wiato! nawet w Paryu zaoy sto-

63

warzyszenie litewskie i pracowa dalej dla idei. Ale nie wyzibio to w nim braterskich uczu dla polakw, chcia mioci,
wiza, a nie rozdwaja nienawici.
Kazimierz
Bartoszewicz.

BEZ

NIECHCI.

(Gaz. Polska Nr. 105, r. 1905).

Czytelnicy przypominaj sobie, e przed witami zamiecilimy w Gazecie Polskiej par uwag z powodu artykuu pisma
litewskiego Yilniaus inios (Wiadomoci wileskie) o tem, e
na katedrze biskupiej sejneskiej potrzebny jest biskup. Litwin".
Obecnie, ten sam autor odpowiada w Yilniaus inios na
uwagi nasze nowym artykuem, i oto, co midzy innemi pisze:
Przyjaciele nasi usiuj odurzy nas sodkiemi lecz chytremi swkami. Nie masz, zdawaoby si, na caym wiecie
wikszych przyjaci Litwinw, jak Polacy. Ale na ich nieszczcie, nikt chyba takich wynurze nie bdzie poczytywa
za prawdziwe, i wrd Litwinw niewielu si znajdzie takich
niemdrych, ktrzyby, nauczani cigem dowiadczeniem, zechcieli zawierzy kamliwym zapewnieniom Polakw.
Zupene panowanie wpyww polskich na Litwie w przecigu piciu wiekw wyrzdzio Litwinom niewypowiedziane
krzywdy. Spolszczone szlachta i duchowiestwo wzgardziy
wasnym jzykiem, narzucay natomiast per fas et nefas mow
polsk, nie chciay wzbudzi w sobie uczu narodowych i zniesawiy nawet imi litewskie, utosamiajc Litwinw z Polakami: gente lithuanus natione polonus.
Wieniacy, zapatrujc
si na dwory i plebanie, zaczli nazywa k r a j swj Polszcz",
a siebie samych Palokais", starali si mwi po polsku, poniewierajc wasny swj jzyk.
Nawet sawny Mickiewicz, ulegajc oglnemu bdowi,
nie potrafi si wznie nad poziom ogu i dlatego te jest dla
Litwinw tak samo niemal obcym, jak dla Polakw jaki von
Podbielski albo von Radoliski.
Jest to zupene kamstwo, e Polacy yczliwie si odnieli do wznowienia druku litewskiego. Litwini nie widzieli tej
yczliwoci, przeciwnie, odczuwali przestrach Polakw, e, z nastaniem druku litewskiego, urw si zarazem wpywy polskie

64
na Litwie. Nie mwimy o Polakach, ktrzy mieszkaj w samej
Polsce: ci ostatni moe i sympatyzuj z Litwinami i czuj dla
nich mio platoniczn. miechu te tylko jest warte owiadczenie Gazety Polskiej i Wieku, jakoby to miao by kamstwem,
e Polacy szkaluj w Rzymie Litwinw, i e W a t y k a n nie zna
Litwy i Litwinw. Na nieszczcie Litwinw, i obecnie w Rzymie zajmuje wysokie kocielne stanowisko spolszczony p r a a t
S., ktry uwaa si za Litwina, aczkolwiek gosi, e jzyk litewski ju zanika, e wszyscy Litwini z n a j jzyk polski, i e
w Sejnach potrzebny jest biskup Polak, poniewa litwoman
klby tylko w kociele.
Gazeta Polska niema te racyi, gdy, z wikszej iloci ksiy
Litwinw w biskupstwie sejneskiem wyprowadza wniosek, e
wadza duchowna faworyzuje Litwinw. Przyczyna tej przewagi jest zupenie inna: ksiy Litwinw j e s t wicej, poniewa
Polacy sejnescy s ubosi i rzadziej oddaj dzieci do szk;
zkd wynika, e mniej te jest Polakw, aspirantw do seminaryum.
Wadza duchowna nigdy nie faworyzowaa Litwinw, przeciwnie niedawne to byy jeszcze czasy, kiedy ksia Litwini
musieli znosi duo przeladowa za swoj litew r sko. Wypada
te jeszcze raz nawoywa ksiy sejneskich, aeby jaknajprdzej zoyli Stolicy Apostolskiej memorya o pooeniu biskupstwa sejneskiego. Litwinom potrzebny jest biskup Litwin
i dlatego jeszcze, poniewa niema odpowiedniego kandydata Polaka, ktryby zna jzyk litewski".
Pomijamy t u t a j sam kw r esty biskupa, o ktrej powiedzielimy ju poprzednio, co naleao.
Zwrcimy tylko uwag na ton oglny artykuu ks. Bia,
bez potrzeby jadowity. O krzywdach, wyrzdzonych Litwinom
przez Polakw moe mwi tylko nieuk lub czowiek zej wiary.
Wszyscy inni ludzie wiedz, e Litwa dobrowolnie zczya si
z Polsk i dobrowolnie przyja kultur polsk. Wszyscy te
inni wiedz i to, e jak w przeszoci Polacy nie narzucali Litwinom per nefas kultury polskiej i jzyka, t a k dzi nic nie maj
przeciw temu, eby Litwini pielgnowali swoj narodowo.
Sdz tylko, a i my jestemy tego zdania, e moe si to odbywa bez nienawici do Polakw.
Jako niezawodnie og ludu litewskiego nienawici tej
w sobie niema; ale i to jest widoczne, e pisarze w rodzaju ks.
Biy usiuj w nim j rozbudzi. Ozy im si to uda, to inna
kwestya. Chcemy wierzy, e nie, ale mamy te to szczere przekonanie, e gdyby si, na nieszczcie, udao, nie wyszoby ludowi litewskiemu na poytek, lecz na krzywd i na szkod.

65
Nie bdziemy tu zreszt podkrelali rnych niewaciwych, a czasem wprost witokradzkich zda i wyrae w artykule ks. Biy, cho si dziwimy, e pismo tak przyzwoite, jak
Yilniaus Zimos, mogo je na szpaltach swoich zamieci.
Dodamy tylko jeszcze, co nastpuje. Uwaamy Litwinw
za braci i owiadczylimy ju poprzednio, e jest nam zupenie
wszystko jedno, czy na katedr sejnesk powoany bdzie biskup pochodzenia polskiego, czy litewskiego. Ale ani my, ani
zapewne nikt z przedstawicieli wadzy kocielnej nie moe sobie
yczy, eby do godnoci biskupiej dopuszczani by mogli Litwini tego typu, co ksidz Bila, Jeli praat S , czy kto inny, przed
takimi Rzym ostrzega, to susznie robi, bo na czele dyecezyi
katolickiej mog sta zarwno Litwini, jak Polacy, ale pod adnym poorem nie powinni sta siewcy nienawici, bez wzgldu
na to, jakiego s pochodzenia.

'

Litwini Wobec Polakw.


(Kurjer Codzienny Nr. 120, r. 1905).
Z powodu niepowodzenia w Rydze wieczorku litewskiego
wskutek nieprzybycia na wikszoci inteligentw litewskich,
ktrzy tego dnia poszli na roczny obiad" do polskiego klubu,
do ktrego jako czonkowie nale, litewska gasseta Vilniaus
inios" pisze co nastpuje:
Dziwnie si nieraz plcz ludzkie sprawy, dziwniej jeszcze plta si mog interesy narodw. Odlega przeszo
poczya mocnymi wizy Litwinw z Polakami. W swoim czasie "zczone te dwa narody stay u szczytu politycznej potgi,
nastpnie przeyy cikie lata politycznego upadku, a wreszcie straciy zupenie polityczn niezaleno.
Wwczas wic, naturalnie, straciy moc wszelkie unie, zawarte pomidzy niemi. Przez dugie jednak wieki wsplnego
ich ycia, powstao mnstwo wzajemnie czcych wizw. Wyej pod wzgldem kultury bdca szlachta polska, spolszczya
szlacht (bajorija") litewsk i z ni pomieszana wytworzya
dzisiejszych wacicieli majtkw (dvarponija") na Litwie, gsto rozsiadych wrd naszych wocian. W ten sam sposb
spolszczeni zostali i mieszczanie.

66

Mimo zupenej zmiany stanu politycznego, Polacy nie


wyrzekli si kulturalnego przewodnictwa wrd Litwinw
i spolszczeni obywatele i mieszczanie, po przyswojeniu ideaw
polskich, wzili na siebie dalsze prowadzenie kulturalnego podboju narodu litewskiego.
Powoli jednak na Litwie zaczo przybywa inteligencyi,
niechccej i drog, wskazywan jej przez wrogw narodu litewskiego, t. j. spolszczy si. Midzy dwoma narodami przesuna si chmura. W kocu ci, ktrzy do niedawna" nie pamitali ju nawet swego imienia, zdobyli si a na trzy czasopisma...
Sytuacya si zmienia... Dwa narody znalazy si w pooeniu
maestwa, yjcego dugie lata w piknej zgodzie, gdy nagle
jedna z dwojga tych osb, sabsza, dotychczas taka ulega,
miao do drugiej silniejszej powiada: Tak duej y nie moemy, ja chc by rwnym ci czowiekiem. Bd sobie silniejsz, bardziej owiecon, niech wszystko pozostanie, j a k jest,
tylko nie zaprzeczaj mi rwnoci jako czowiekowi, w r przeciwnym razie nie daj odemnie nie tylko mioci, lecz nawet szacunku". W takich wypadkach nie obejdzie si bez gorzkich
wyrzutw z jednej i drugiej strony, nie obejdzie si bez krzywdzcych czynw. Litwini od nas odczaj si. Odszczepiecy!" sycha z jednej strony. Polacy chc po dawnemu nas
wyzyskiwa. Dosy ju tego!" odpowiadaj drudzy.
Rozpoczyna si wyszukiwanie wykrocze jednych przeciwko drugim w najodleglejszej nawet przeszoci. W takich
warunkach z pary poczonej przysig, mog powsta dwaj
straszni wrogowie, ktrzy bez najmniejszej dla siebie korzyci
usiuj wzajemnie sobie szkodzi. Najlepiejby byo w takich
wypadkach rozczy si, jedno o drugiem zapomnie, lecz niezawsze jest to moliwe.
Czsto si zdarza, e jedno nie chce si rozczy z drugiem, lecz stara si przerobi na swoje podobiestwo. Mog
tak niezgodn par czy i inne wizy, np. dzieci, majtek,
t. j. interesa trudne do zlikwidowania. "Wwczas moe tych
dwoje ratowa tylko chodne rozejrzenie si w sytuacyi, uwzgldnienie potrzeb drugiej poowy, protestujcej przeciwko przestarzaym warunkom istnienia.
W sytuacyi powyej skrelonej, znajduj si Litwini z Polakami. O wzajemnej mioci" bez obudy, niema co ju mwi.
Czas wielki, by mie odwag otwarcie to stwierdzi i pomyle
nareszcie o rozwizaniu tego wza gordyjskiego".
Zupenie si rozczy, zapomnie jedni o drugich nie
moemy; nie moemy za, nie ze wzgldu na jakie tam (1?) unie,
lecz wskutek silnych dzisiejszych materyaluych i nie materyal-

nych wizw; myssiedzi, my mieszkamy wsplnie na wskim


pasie ziemi...
Trzeba znale koniecznie jakikolwiek modus vivendi, by
mogy by zaspokojone nie tylko ludzkie moralne ideay, lecz
i dzisiejsze potrzeby materyalne. Wszelkie wyrzuty, przytyki,
omieszania, lub co gorsza, bojkotowania, sytuacyi nie uratuj)
Przedewszystniem trzeba odrzuci na stron postpki, wypywajce ze zego zrozumienia patryotyzmu, a wicej potrzeba rzeczywistych, rozumnych trosk o istotne dobro dla swego spoeczestwa.
Sil nie mona zmusi do mioci, wrogiem postpowaniem
nikt do siebie nikogo nie przycignie".
Dziwi nas bardzo ta wielka niech i mio nie moliwa
ju bez obudy" Litwinw wzgldem Polakw, wielokrotnie wyraana przy okazyi i bez okazyi przez gazet Yilniaus inios".
Nieporozumienia stanowe, wanie osobiste i lokalne zbyt
pohopnie szowinici litewscy identyfikuj z zatargiem dwch narodw, Na Litwie kady pan" to Polak, a taki Polak dla
szowinistw litwomauwto wrg ich narodowoci, gdy ojcw
ich wanie ten pan" trzyma w niewoli paszczynie. Ale
zapominaj oni o jednem, e ten polski pan" to take Litwin
z dziada, pradziada.
Polacy nigdy nie dyli do wynarodowienia Litwinw. e
jzyk litewski nie zyska szerszych praw, e si te nie sta jzykiem szlachty, inteligencyi, a pozosta tylko jzykiem wieniakw, to te nie wskutek polskich intryg", ale raczej chyba
z winy tyche litewskich panw": inteligencyi i szlachty.
Nieprawd jest, eby nard polski by wrogo lub niechtnie
usposobiony wzgldem narodu litewskiego, nieprawd jest, wbrew
niejednokrotnym zaznaczeniom litewskiej gazety, e my, Polacy,
niechtnie, a nawet wrogo powitalimy powstanie litewskiej
prasy, pocztek odrodzenia Litwy. Wprost przeciwnie, bardzo
przyjanie, j a k przystoi bratniemu narodowi, odnosimy si
wzgldem Litwinw i ich postpu na drodze kultury i owiaty.
Pismo za nasze stworzyo nowy dzia, powicony sprawom litewskim; e wikszo naszej prasy tego nie robi i nic nie pisze
o Litwinach, a gwnie o ich prasie, to wynika nie z niechci,;
lecz tylko... z nieznajomoci ich jzyka. Wiemy o pismach polskich," ktre naprno szukay w Warszawie wsppracownika,
znajcego itewski jzyk.
Przykre s bardzo artykuy tego rodzaju, jak powyej cytowany; poadanemby byo, eby litewska gazeta, zamiast szuka nieporozumie i tem wywoywa wzajemne niechci, powanie chciaa traktowa sw prac nad rozwojem kultury swego


kraju i nie
mniej, nie
narodowi.
Precz
bra swego

68

zasiewaa ziarn niezgody z ssiadami, ktrzy, bynajmaj zamiaru stawia przeszkd w pracy bratniemu
z szowinizmem, yj w zgodzie i kady pracuj dla dospoeczestwaoto najlepszy modus vivendi.
Hr. B.

NIESUSZNY ZARZUT.
(.Kurjer Litewski Nr. 13, r. 1905).

W N-rze 119 gazety Razwiet" p. Marcin Petzulanis pomieci artyku, w ktrym uskara si na to, e wocianie, Litwini i Biaorusini, pod panowaniem polskiem znajduwali si
w warunkach najgorszego ekonomicznego i spoecznego upoledzenia, e uwolnienie od poddastwa Litwini zawdziczaj wycznie Rosyi, ktra si uwolnia litewskiego chopa od niewoli
i tyranii (iga i tirami)" i e a do zjawienia si dwugowego
ora o nim (chopie litewskim) nikt nie pomyla ani si zatroszczy".
W N-rze 169 tego pisma, p. S. P. odpowiada p. Petzuanisowi i, konstatujc fakt, e dla badania zjawisk spoecznych
trzeba sta zawsze na gruncie historyi i twierdzenia swoje na
faktach historycznych opiera, cytuje cay szereg faktw, zapoyczonych ze znanej ksiki p. W. J. Siemiewskiego p. t. Krestjanskij wopros w Rosii", a zbijajcych doszcztnie twierdzenia
p. Petzulanisa.
F a k t a te s nastpujce:
1-mo W Maorosyi wolni zupenie wocianie, po przyczeniu do Bosyi, zostali powoli do ziemi przymocowani (glebae adscripti), jak to wida:
a) z ukazu z roku 1763, wedug ktrego nie wolno szlachcie przyjmowa chopw bez pimiennego pozwolenia dawnego
pana i
>) z ukazu z d. 3 maja 1783 r-; na ktrego mocy nie wolno
po wieczne czasy przechodzi wocianom od jednego pana do
drugiego,_ co zrwnao zupenie pooenie wocian maoruskich
z pooeniem ich w Wielkorosyi (tutaj autor cytuje od znanego
poety rosyjskiego Kapnista p. t. Na cze niewoli").

2-do Na Biaej Rusi, przyczonej do Rosyi na mocy pierwszego rozdziau Polski, wocianie nie byli do"ziemi przymocowani i uywali prawa przechodzenia. Lecz w r. 1772, po przyczeniu tych gubernii, genera rosyjski Kachowskoj wyda po
polsku uniwersa, w ktrym rozkazywa uskuteczni spis ludnoci za wyjtkiem szlachty i ogosi, e na przyszo zatrzyma
wszystkich wocian na ziemi swoich panw i nie dopuci do
przechodzenia ich do innych, poniewa prowadzi to majtki do
ruiny".
3-tio. Na Litwie miay miejsce fakta nastpujce:
A) 7 maja 1794 r. Tadeusz Kociuszko w obozie pod Poacem wyda znamienity manifest poaniecki, w ktrym obwieci, e odtd wocianie znajdowa si bd pod opiek rzdu,
e ich osoby s wolne, e mog zmienia miejsce zamieszkania
i e ich ziemia odjt im by nie moe". Manifest powyszy
zosta w caym k r a j u z ambon ogoszony, i wedug wiadectwa
samego Kociuszki, by przyjty przez szlacht bez skarg.
Oczywicie pocz on obowizywa na caej Litwie. Lecz:
a) 11 padziernika 1794 r., nazajutrz po Maciejowicach,
ksi Cycjanow, genera wojsk rosyjskich, wyda w Grodnie
uniwersa po polsku, w ktrym rozkazywa ulego swoim panom wedug dawnych zwyczajw" i zabroni powoywa si na
uniwersay Kociuszki.
b) 25 listopada 1794 r., kauclerz rosyjski hr. Bezborodko
pisa do ksicia Repnina o uwolnieniu wocian w Polsce: Pogldy Polakw s tego rodzaju, e zaraza i dalej rozej si moe
i woino wocian moe rwnie rozdrani naszych wieniakw. Te wanie motywy zdecydoway podzia Polski" (Archiwum Rosyjskie 1876 r. ks. 3 str. 478).
A zatem poddastwo wocian na Litwie zostao zaprowadzone przez Rosy, a obawa rozszerzenia zarazy ich wolnoci"bya przyczyn upadku Polski.
B) W. I. Siemiewskij wyjani, e podczas panowania K a tarzyny byo wicej zrobiono dla rozszerzenia paszczyzny,
anieli dla jej ograniczenia. W dzielnicach, przyczonych od
Polski, rozdawnictwo dbr skarbowych przyjo niesychane
rozmiary. Katarzyna przymocowaa do ziemi (zakriepostia")
prawie ca ludno kraju, a nic nie zrobia dla polepszenia bytu
wocian.
C) W roku 1818 wysza w Wilnie po polsku ksika hr.
Stroynowskiego p. t. O umowach panw z wocianami". Autor zaleca zwolnienie wocian z poddastwa, a nastpnie umow obydwu stron na warunkach wedug porozumienia. Gdy

70
ksika zostaa przetmaczon ua jzyk rosyjski, wywoaa
ogromne niezadowolenie.
Minister owiaty rozkaza wzbroni wydawnictwo, a kurator moskiewskiego okrgu naukowego P. I. Goleniszczew-Kutuzow tak pisa do ministra: O ksice, napisanej przez niegodnego Polaka, powiem, co wszyscy prawoffiylni mwi: ta ksikato dzwonienie na trwog (nabat), jest szkodliwa i cierpiana
by nie powinna. Polacy wydali t ksik ze z myl poruszenia caego pastwa. W s t y d , e takiego szelm (t. j. hr.
Stroynowskiego) zrobiono senatorem, wstyd nosi ten sam, co
on mundur" (Siemiewskij str. 295300).
D) W r. 1811 Karamzin w memoryale p. t. O staroytnej
i nowej Bosyi" protestowa przeciwko zupenemu uwolnieniu
wocian: Nie wiem, powiada, czy Godunow dobrze zrobi,
odejmujc wocianom swobod, lecz wiem, e obecnie im j e j
zwraca nie wypada. Wwczas bowiem mieli przyzwyczajenia
ludzi wolnych, dzi maj przyzwyczajenia niewolnikw. Mnie
si zdaje, e dla staoci pastwowej jest lepiej ujarzmi ludzi,
auieli da im wolno nie we waciwym czasie" (Tame
str. 356357).
E) W r. 1817, podczas wyborw szlacheckich w Wilnie,
liczni deputowani szlacheccy wyrazili yczenie da wocianom
wolno. Skutkiem tego w r. 1818 zbierane byy podpisy, kto
jest za uwolnieniem, a kto przeciw. Na og z liczby 18 deputowanych. co najwyej jeden by przeciw uwaszczeniu, i zupenie inne okolicznoci spowodoway odroczenie sprawy" (Tame
str. 465). Tak powiada historyk rosyjski. A Lelew r el, wiadek
tych wszystkich w7ypadkw, wrcz powiada e zapad ukaz, zabraniajcy szlachcie rozprawia o uwaszczeniu wocian".
t) W r. 1818 ksi Wiazemskij w swoich uwagach co do
komisyi Wileskiej pisa: Na Litwde zamylaj stworzy stan
chopski. Grabowski pisa o tem do cesarza. Boj si, aby ta
wolno wocian nie bya wdk na niewol panw. Chc zwoa po jednym deputowanym z powiatu i rzecz odrazu rozstrzygn" (Tame str. 464).
Artyku swj p. S. P. koczy sowami: T chronologi
prowadzi mona do r. 1861".
*
Tak odpraw da organ ksicia Uchtomskiego uroszczeniom patryoty" litewskiegoz obozu litwomanw p. inyniera
Wiejszysa.

71

Jeszcze troch historyi.


Kur jer Litewski Nr. 16,

r. 1905.

Wielka szkoda, e p. S. P., autor cytowanej w art. Kuryera" p. t. Niesuszny zarzut", odpowiedzi p. Petzuanisowi.
nie zna, czy te nie mia pod rk rde polskich, tyczcyci
si kwesyi wociaskiej. Przy ich spoytkowaniu cao by si
zaokrglia i otrzymaa naleyte owietlenie.
P. S. P. pomin fakt tak doniosy, jak to, e szlachta wileska, jedna z pierwszych, podaa do tronu adres, proszc
0 zniesienie poddastwa, za co te Cesarz Aleksander II raczy
publicznie jej dzikowa, w czasie swego pobytu w Wilnie, we
wrzeniu r. 1858. Ten adres by podstaw wielkiej reformy.
Rwnie, piszc o uniwersale Kociuszki, akcie, bd co
bd, wadzy rewolucyjnej, pomin wspomnie ustaw o lat
kilka, wczeniej wydan przez wadz legaln, a mianowicie
konstytucy 3 maja, zapewniajc ludowi opiek prawa i rzdu
1 do ukadw wocian z dziedzicem zachcajc.
Wreszcie nie od rzeczy jest doda w tej kwestyi, e, jeli
w w. XT widzimy objawiajce si w Polsce denia do przytwierdzenia wocian do ziemi, do zamiany czynszu na paszczyzn i do rozcignicia nad wocianami patrymonialnej juryzdykcyi dziedzicw, to jednoczenie przeciw tym prdom powstaj
tacy, j a k hetman Tarnowski, Ostrorg, Przyuski, Grnicki,
Skarga, Starowoski, F r y c z Modrzewski i w. in. W T w. X V I I I
Andrzej Zamoyski, ks. Jabonowska, Tyzenhauz, Chreptowicz,
czynszuj swoich wocian i daj im szeroki samorzd. Konstytucya 1768 roku mocno ju ogranicza wadz patrymoniali.
dziedzicw, przygotowujc podstaw do ustawy 3 maja, ktrej
wyrazem by wyej wspomniany uniwersa Kociuszki; a w dalszym cigu, konstytucya Ks. Warszawskiego, znoszca przytwierdzenie wocian do ziemi, zastosowan bya i do Litwy,
przy wejciu do niej wojsk polskich z Napoleonem w r. 1812._
Jednoczenie w kocu X V I I I w. na zachodzie dziedzice
zzibnite na polowaniu nogi rozgrzewali w rozprutych brzuchach swoich wasalw, a na wschodzie przegrywano ludzi
w karty!...
Ten ostatni chwalebny zwyczaj praktykowa si i na Litwie, z nastaniem nowego porzdku rzeczy.
K. P.

Wyzwolenie wocian.
(Kurjer

Warszawski Nr.

73, r. 1905).

W naturze ludzkiej ley przypisywa najszlachetniejsze


bodaj czyny najbardziej poziomym pobudkom. Co jednak uchodzi w bawialni rd przyjaciek, albo w kawiarni rd kompanw, adn miar nie przystoi powanemu publicycie. A za
takiego mamy p. W. Anzimirow^a, autora wcale dobrych artykuw o szlachcie, ogoszonych temi dniami przez Birewyja, Wiedomosti. Oceniajc atoli rol dziejow szlachty pastwa rosyjskiego wogle, popeni on niesprawiedliwo wrobec ziemian litewskich, piszc, e dlatego pierwsi wystpili w roku 1857 z podaniem o wyzwolenie wocian, poniewa zmiarkowali, e tego
nie unikn".
Ten zarzut przebiegoci, zazwyczaj zoliwie wypowiadany, spotykamy prawie zawsze, ilekro dziennikarze rosyjsey
sprawy uwaszczenia dotykaj. P. Anzimirow ustrzeg si zoliwoci, wic, nie uchybiajc sobie, moemy z nim si posprzecza i przypomnie, j a k w samej rzeczy byo.
Ustawa z d. 3 maja 1791 r. osonia wocian opiek prawa
czyli odja dziedzicom moc sdzenia ich i karania, zapowiedziaa urzdzenie sdownictwa koronnego dla wociau i otworzya im drog do oczynszowania, Rok 1795 uchwalonych praw
rozwin i przeprowadzi nie da i przywrci na Litwie dawn
zaleno wieniakw od dziedzica, ktry nanowo sta si wycznym szafarzem ask i kar na poddanych. Pami jednak zapocztkowanej zmiany nie wygasa, a nadanie wocianom wolnoci osobistej i rwnoci w obliczu prawa na obszarze Ksistwa Warszawskiego w roku 1807 i utrzymanie jej w konstytucyi 1815 roku oddziaywao na k r a j ssiedni. Skoro wic tylko
burze wojenne ucichy, wszcz si na Litwie ywy ruch za zniesieniem poddastwa, o czem dotychczas wiadcz chociaby satyryczne Wiadomoci brukowe.
Wytoczono wreszcie spraw wociask na sejmik gubermalny podczas zimy 18171818 roku, ale nietakt jednostek
i przesadne obawy wicegubernatora j zwichny. Wydawana
w Warszawie przez Franciszka Grzyma Sybilla nadwilaska
tak o tem napisaa: Na obradach szlacheckich, w Wilnie odbywanych, delegowani Zawisza, Mirscy i wielu innych ze szlachetnym zapaem wznosili gos w obronie zhabionych praw

czowieka. Mia to bya chwila dla serc nieskaonych sysze


wacicieli, uroczycie zrzekajcych si oburzajcego prawa
wasnoci naci blinimi swoimi. Z caego grona ' obradujcych
jeden tylko delegowany stan otwarcie w obronie niewoli wocian, a szczeglniej wymownie dowodzi potrzeby odoenia caej rzeczy do czasu pniejszego. ywe jego spory z kolegami,
przeciwnymi wszelkiej odwoce. stay si powodem do znanego
wypadku, ktry za sob pocign zapiecztowanie sali obrad
obywatelskich. Cae to zdarzenie doszo do wiadomoci Najjaniejszego^ Cesarza Aleksandra, a t e n , owiadczywszy nieukontentowanie swoje wadzy miejscowej, dla lepszego przekonania
si o yczeniach ogu, zaleci marszakom szlacheckim pojedyncze zbieranie zda z podpisami wacicieli-szlachty".
Ignacy Chodko, wtajemniczony z urzdu w te sprawy, podaje, e marszakowie powiatowi zebrali wtedy 1,469 podpisw
za uwolnieniem, a 80 przeciwko. Mia by utworzony osobny
komitet, ale nim to nastpio, zaszed w pogldach Cesarza Aleksandra I przeom, i na nastpnych sejmikach sprawy wociaskiej porusza ju nie pozwolono.
Od tego czasu w Wilnie, tak samo, jak w calem pastwie
rosyjskiem, zamilky gosy o wyzwoleniu wocian. e Mickiewicz mg w Dziadach" 1822 r. namalowa przejmujcy zgroz
obraz nielitos'ciwego pana, szarpanego przez sowy, puhacze
i kruki, stao si to jedynie dziki temu, i pierwsze wydanie
jego poezyi, korzystajc ze sucego profesorom uniwersytetu
prawa, podpisa do druku, jako cenzor, Joachim Lelewel. Pniejszym ordownikom ludu nie uchodzio to pazem. Edward
eligowski, autor Jordana" (Wilno, 1846 r.) i Zofia Klimaska, autorka Kapelusza cudownego" (Wilno, 1850 r.), ciko
odpokutowali za swj idealizm i pobaliwo cenzora. Takie
to ju byy czasy, nietylko nad Niemnem, lecz w calem pastwie. Dopiero wstpienie na tron Cesarza Aleksandra II zapocztkowao now er.
Z tego przypomnienia ju wida, e myl uwolnienia
i oczynszo wania wocian tkwia w szlachcie litewskiej oddawna, potrzeba jeno byo pobudki do czynu i wadnej woli Monarszej, aeby od przyjtego w Europie zachodniej oczynszowania
zrobi miay krok ku uwaszczeniu.
J a k do tego przyszo, dowiadujemy si z obszernej biografii jeneraa Wodzimierza Nazimowa, ktr napisa p. A. S. P.,
zapewne pukownik A. S. Paww, naczelnik kancelaryi politycznej jenera-gubernatora wileskiego w roku 1863. Oto s
jego sowa:
W poowie maja 1856 r., zatem wkrtce po objciu urzdu

jenera-gubernatora wileskiego, Nazimow uda si na spotkanie


cesarza do Brzecia litewskiego. J a k o stary suga i towarzysz
lat modocianych, Nazimow mia zawsze wolny dostp do cesarza, czstokro wchodzi do jego gotowalni wczesnym rankiem
i gawdzi z cesarzem o przedmiotach postronnych, nie majcych zwizku ze sprawami subowemi. W szczerej i przyjacielskiej pogadance cesarz czsto zwierza si ze swoich myli,
tudzie wrae radosnych i smutnych. Tak wanie zdarzyo
si i w Brzeciu, nazajutrz po przyjedzie cesarza. Wszedszy
do jego gabinetu, Nazimow mocno si zaniepokoi, dostrzegszy
na twarzy monarchy wyraz smutku, ktry jeszcze si zwikszy,
kiedy w odpowiedzi na zapytanie cesarza, Nazimow odmalowa
wcale nie w wesoych barwach stan wocian powierzonego sobie kraju. Skoczywszy relacy, Nazimow pozwoli sobie zapyta o powd smutku, niezgodnego zupenie z wczesnem usposobieniem cesarza.
Wtedy cesarz opowiedzia szczegowo, co zaszo w poowie marca w Moskwie, powtrzy wyrzeczone am sowa: Lepiej zacz zniesienie poddastwa od gry, anieli wyczekiwa
chwili, kiedy samo zacznie znosi si od dou" i nadmieni:
Widz teraz, e szlachta nie wspczuje moim widokom i zamiarom".
-- Niesusznie, Najjaniejszy Panie!odpar Nazimow
raczysz uwaa nasz szlacht za niezdoln lub nie chcc dopomaga Twoim szlachetnjrm zamiarom uwolnienia wocian.
Obywatelowi wielkorosyjskiemu zniesienie prawa poddastwa,
jako rzecz cakiem nowa, o ktrej on nigdy nie myla, wydaje
si straszliwym przewTotem ekonomicznym, zagraajcym nietylko jego pomylnoci, ale wrcz samemu bytowi... Przestarzae pogldy, nawyknienia i nieznajomo urzdze zagranicznych uczyniy nasz szlacht nieruchaw, co przeszkadza j e j
poda z ufnoci w dal mglist. Inacze) rzecz si ma z obywatelstwem k r a j u litewskiego, ssiadujcego z Krlestwem Polskiem, Prusami i guberniami nadbatyckie mi, gdzie poddastwo
ju oddawna zniesiono.
Szlachta litewska nie ulkaby si reformy, poniewa zna
dokadnie korzystne dla ociennych obywateli nastpstwa emancypac.yi wocian, a powtre dlatego, e, o ile mi wiadomo, jeszcze w roku 1818, z wasnej inicyatywy, staraa si w Petersburgu o uwolnienie wocian. Prawdopodobnie te myl ponowienia dawnej proby byaby powitana tam yczliwie. Pozostaje tylko ubolewa, nadmieni Nazimow e tak wielk
reform trzeba przeprowadzi od rodka ku kresom, nie za od

75

kresw do rodka, albowiem w przeciwnym razie sprawa posunaby si o wiele prdzej.


Dlaczeg trzeba? rzek cesarz. Dla mnie nie stanowi rnicy, gdzie si zacznie to dobre dzieo, czy na kresach,
czy we rodku pastwa. Pom mnie w tej sprawie, a dowiedziesz raz jeszcze swojego powicenia i przywizania ku mnie,
o ktrem zreszt nigdy nie wtpiem.
Po tych wynurzeniach, pobogosawiony przez cesarza na
w i e c i e przedsiwzicie, Nazimow powrci do Wilna i nawiza
przedwstpne rokowania w tym przedmiocie z niektrymi obywatelami, osobicie mu znanymi z najlepszej strony, a cieszcymi si pord swoich rodakw opini ludzi wiatych i prawych. Marszaek szlachty gub. grodzieskiej Orzeszko, marszaek szlachty pow. oszmiaskiego Lubaski i pow. wiciaskiego Ohomiski, oraz Ireneusz ks. Ogiski i Adolf hr. Czapski z gub. kowieskiej zapewnili mu swoje poparcie. Wtedy
Nazimow zawiadomi poufnie wczesnego ministra spraw wewntrznych S. anskoja, o wyniku narad z najbardziej wpywowymi przedstawicielami obywateli ziemskich powierzonego sobie kraju. Bdc sam gorcym zwolennikiem emancypacyi,
a powtpiewajc a dotychczas o moliwoci przeprowadzenia
jej ze wspudziaem szlachty, anskoj wpad w zachwyt po
otrzymaniu wiadomoci od Nazimowa..." (Eusshaja starina, luty,
marzec i maj 1885 roku).
Posuchajmy teraz, co mwi senator Jakb Soowjew,
czonek zarzdzajcy Komitetu urzdzajcego w Krlestwie
Polskiem. W ogoszonych po jego mierci Zapiskach o sprawie wociaskiej" czytamy:
Podczas koronacyi cesarza Aleksandra II, we wrzeniu
1856 roku, przedstawiciele rzdu naradzali si z marszakami
szlachty nad sposobem zaatwienia kwesty i wociaskiej. "Rokowania te z marszakami rdzennych gubernii rosyjskich nie
osigny adnego skutku. Ukady z marszakami gub. kowieskiej, grodzieskiej i wileskiej wypady o wiele pomylniej...
Minister spraw wewntrznych (w roku 1857) zaproponowa przeprowadzi reform stopniowo, guberniami lub okrgami,
zaczynajc od gubernii zachodnich i pogranicznych, ktre, jako
ssiadujce z krajami, gdzie poddastwo ju zniesiono, s bardziej przygotowane do przyjcia wolnoci zarwno w moralnem,
jak ekonomicznem znaczeniu. Prb monaby rozpocz od gub.
kowieskiej, grodzieskiej i wileskiej, podlegych jednemu jeueral-gubernatorowi, ktry ju, z woli Monarszej, przygotowywa
wszystko do nieodzownej zmiany...
W kocu listopada 1857 roku Nazimow przyjecha z po'H

daniem szlachty do Petersburga. Minister spraw wewntrznych wnis jego memorya na posiedzenie komitetu sekretnego... Komitet po trzech naradach zoy cesarzowi projekt reskryptu do jenera-gubernatora Nazimowa (upowaniajcego do
zawizania komitetw przygotowawczych). Cesarz podpisa reskrypt w Carskiem Siole d. 20 listopada (2 grudnia) 1857 roku...
Dnia 5 (17) grudnia 1857 roku wydano taki sam dosownie
reskrypt do jenera-gubernatora petersburskiego, Ignatjewa...
..Cesarz przyj szlacht moskiewsk ostatniego dnia pobytu swego w Moskwie (12-go wrzenia 1858 roku). Wypowiedzia przytem gboko odczut i energiczn mow:
Mio mi jest, panowie, kiedy mog dzikowa szlachcie,
ale wbrew sumieniu przemawia nie ley w moim charakterze.
Mwi zawsze prawd, i niestety! dzikowa wam teraz nie
mog. Pamitacie, j a k przed dwoma aty, w tej samej sali, mwiem wam, e prdzej czy pniej naley si zabra do reformy
prawa o poddastwie i e potrzeba, aeby ta zmiana zacza si
raczej od gry, nie za od dou. Sowa moje byy opacznie wykadane. Rozmylaem potem dugo o tem i, pomodliwszy si
do Boga, postanowiem przystpi do dziea. Kiedy, skutkiem
zgoszenia si gub. petersburskiej i gub. litewskich, wydaem
reskrypty, wyznaj, i spodziewaem si, e szlachta moskiewska
pierwsza si odezwie, alici odezwaa si ninonowogrodzka,
a gub. moskiewska ani pierwsza, ani druga, ani nawet nie trzecia. Byo mi to bolesne, poniewa chlubi si, em si urodzi
w Moskwie, lubiem j stale, kiedym by nastpc tronu, lubi
j teraz, jako miasto rodzinne. Wskazaem wam zasady i od
nich adn miar nie odstpi. Kocham szlacht, uwaam j za
najpierwsz podpor tronu. P r a g n dobra oglnego, ale bez
uszczerbku dla was, Zawszem gotw obstawa za wami, ale
wy, dla wasnego poytku, powinnicie si stara, aeby stao
si dobrze wocianom. Pamitajcie, e na gub. moskiewsk,
caa Rosya spoglda
W Wiluie cesarz zabawi przez 18-ty i 19-ty wrzenia
tego r. Do zebranej szlachty tak przemwi:
Dzikuj za serdeczne i ochocze przyjcie. Bardzom rad
oglda was, t u t a j zgromadzonych, i znajdowa si pomidzy
wami. Dzikuj wam za udzia, Avzity przez was w sprawie
poprawy bytu wocian.
Wy pierwsi dalicie przykad, i cae
Cesarstwo za wami podyo. Ufam, e odpowiecie nadziejom
rzdu i bdziecie zawsze i we wszystkiem wspierali mnie. J e szcze raz wam dzikuj za przyjcie i powtarzam, e mio mi
widzie siebie, otoczonego przez was. Polegam na was... (Eusskaja starina, luty i kwiecie 1881 roku, maj 1882 roku).

77

Wobec powyszych wiadectw samego cesarza Aleksandra II i najbliszych wykonawcw jego woli nie godzi si zarzuca szlachcie litewskiej poziomego wyrachowania.
Szlachta litewska oddawna pragna uwolnienia wocian
i bya najbardziej po temu przygotowana, na ni wic pad zaszczyt zapocztkowania toielkiego dziea.
Tego faktu nie zmienia nawet okoliczno, e marszaek
gubernialny wileski Domejko, w sprawie wociaskiej, tak
samo, jak w innych, nie potrafi stan na wysokoci zadania
i okaza si zacofacem. I spczeni i potomni osdzili go, jak
naley.
Wadysaw
Korotyski.

Uzupenienie i EticjHopeiji Staropolskiej l fflopra.


Na lat sze przed uwaszczeniem wocian w Krlestwie
Polskiem, zawizane tam r. 1858 Towarzystwo Rolnicze podjo
usiln prac w celu przeprowadzenia reformy usamowolnienia
tyche wocian. Dusz tej myli byli wanie czonkowie tak
potpianej na lepo przez dzisiejszych Litwinw szlachty polskiej. Nie kto inny tylko szlachcic polski, ma*rgrabia Aleksander Wielopolski, wczesny naczelnik rzdu cywilnego w Kongreswce, na trzy lata przed uwaszczeniem, zaprojektowa, wyjedna i przeprowadzi Ukaz z dnia 4 (16 maja) 1861 r. znoszcy
ostatecznie paszczyzn w caem Krlestwie, a wic i w pnocnych powiatach litewskich wczesnej gubernii Augustowskiej
(ob. Encykl. Starop. ilustroto. Zygm. Glogera, t. III, str. 50). Nie
kto inny te tylko szlachta polska z litewsk pisaa dla Korony
i Litwy konstytucy z d. 3 maja, 1791 r., ktrej artyku IV
przyjmuje wocian "pod opiek prawa konstytucyjnego, wszystkie
umowy midzy wocianami i panami ubezpiecza, do ich zawierania zachca i nowego poddastwa nie dopuszcza, ogaszajc
kadego wolnym, jak tylko stanie nog na ziemi Rzeczypospolitej. S to fakta historyczne ktrych nie zdoa zakry ani
piszcy bez krytyki naukowej historyk litewski Dowkont, ani
ludzie wykarmieni od awy szkolnej na tendencyjnych podrcznikach i patrzcy na wszystko co polskie przez bielmo chorobliwej nienawici.

78

Litwomani;
(Kuryer

Warszawski, Nr. 141, r. 1905).

W obozie litewskim zapanowa od pewnego czasu ruch


oywiony. Przez wznowienie druku aciskiego oraz przez
otrzymanie, koncesyi na czasopismo litewskie, ktre pod nazw:
Yilniaus inios od Nowego roku w Wilnie zaczo wychodzi,
mog ju obecnie litwomani wypowiada pogldy swoje jawnie
i publicznie. Zaraz te na szpaltach rzeczonego czasopisma
posypay si oskarenia oczywicie przeciwko polakom. Znamy
dobrze tre tycb zarzutw, syszelimy je nieraz w polemikach
ustnych, czytali w broszurach. Zrazu akt oskarenia, sformuowany przez party litwomanw przeciw Polsce za krzywdy rzekome, uczynione Litwie, brzmia w uszach polskich wprost niezrozumiale, potem suchalimy gorzkich wymwek stronnikw
partyi z przykrem zdziwieniem, obecnie za ruch litewski moemy traktowa ju ze spokojem i przedmiotowo, sine ira et studio,
bez wspczucia wprawdzie, ale i bez niechci.
Dnoci narodowcw litewskich do pielgnowania jzyka
i kultury ludu s ' w czasach obecnych wzmoonego nacyonalizmu i szowinizmu zjawiskiem najzupeniej naturalnem. Ruch
litewski pocz si w duchu czasu, jest prawem dzieckiem
j chwili dziejowej, zacz si, gdy zacz si musia. Jeeli
narody wielkie, mae i najmniejsze, jeeli jzyki, gwary i narzecza w caej Europie wchodz w prawa swoje, dlaczegoby
wyjtek mieli stanowi litwini? Wszake pokrewni litwinom
otysze, bez adnych zgoa tradycyi historycznych, nie stano| wicy nigdy samodzielnego pastwa, osignli na polu pracy
kulturalnej znaczne wyniki, wytworzyli dziennikarstwo i literat u r otewsk ludow, a pod wzgldem ekonomicznym przecig a j niemcw dlaczegby lit win lub mujdzin, ktremu dzi
/jeszcze graj echa witoldowych bojw, nie mia czyta gazetki
we wasnem narzeczu lub oglda na scenie obrazkw z wadnego ycia? S to dnoci godziwe i tak naturalne, e ani im
--si dziwi, ani ich potpia nikomu nie wolno.

Ale jeeli ruch litewski co do istoty swojej najzupeniej


j e s t uprawniony, nie zawsze s takie objawy tego ruchu. Nie

l'ii

^ m r a z T ^ ^ s o p l t i i i 6 " 'liTe\v.<l;i<- ua" offrf yczliwie, atoli yczliwo ta przyjta bya przez niektrych adherentw partyi
w taki sposb, e susznie uczyniono im zarzuty nieuctwa i zej
wiary. e wrd litwomanw jest wielu, bardzo wielu, ktrzy
0 przeszoci wasnego ludu mtne maj wyobraenie, to rzecz
wiadoma.-, niepodobna j e d n a k przypuszcza, aby ignorantami we
wasnej sprawie byli przywdcy i luminarze partyi. Oni przecie dobrze musz wiedzie, e Litwa szukaa w unii z Polsk
ratunku przed niechybn zagad, ktra j e j od krzyakw grozia, e potny Zakon uwaa dziedzictwo Olgierdowiczw za
swoj pewn zdobycz i dlatego wszelkich rodkw uy, aby
tej unii, tak gronej dla siebie, nie dopuci,
z6 wycienczori}
lud litewski omdlewa w miertelnych zapasach ze zwyciskim
wrogiem, i e, gdyby nie mdra polityka monowadcw krakowskich i nie przezorno Jagiey, liczne grody i miasta
litewskie byyby dzi tak zniemczone, jak Gdask lub Krlewiec, a wsie tak skolonizowane, e adna tama ochronna nie
powstrzymaaby ju germaskiego zalewu. O tych prawdach
elementarnych z dziejw Polski i Litwy wiedz dzi pensyonarki czyby we wasnej swojej sprawie tylko itwomani
byli nieuwiadomieni?
Kamieniem obrazy dla ludowcw litewskich jest zatracona
jakoby przez Polakw kultura, a zwaszcza jzyk litewski. Ot
losy narzecza litewskiego istotnie s zastanawiajce. Kiedy
Witold tworzy wielkie pastwo litewskie, kiedy dla litewszczyzny otworzyo si pole wpywu tak rozlege, e rwnego
ani przedtem, ani potem ju nigdy osign nie miaa, jzykiem
panujcym Wielkiego Ksistwa stao si narzecze biaoruskie,
kturem posugiwa si dwr wielko-ksicy, w ktrem pisano
akty i kroniki. Wrd najpomylniejszych warunkw jzyk
litewski ustpi miejsca gwarze biaoruskiej, a potem silniejszemu i bardziej kulturalnemu jzykowi polskiemu. A proces
wypierania i pochaniania litewszczyzny przez biaoruszczyzn
ze wschodu, przez polszczyzn z poudnia, a nawet przez otewszczyzn z pnocy, trwa przez cae wieki i trwa nieprzerwanie
a do dnia dzisiejszego. Jzyk litewski okaza si nikym
1 sabszym od trzech jzykw ssiednich, a prawo silniejszego
ici si w caej peni rwnie w dziedzinie ywego sowa. Jeeli
przeto narodowcy litewscy pragn pielgnowa tak bardzo za-

80

groon mow ojczyst, jeeli chc j wzbogaci i uksztaci, to


podjli zadanie trudne, ale wdziczne.
A cho pora ksztatowania si jzykw mina, zdaje si,
bezpowrotnie, moe losy oka si dla litewszczyzny askawemi, i praca jej zwolennikw nie pjdzie na marne. Niechaj
tylko litwomani zaniku swojej mowy ojczystej nie przypisuj
W5"cznie pulskim wpywom, ale take, i gwnie, zastanawiajcej
wewntrznej niemocy samej litewszyczyzny.
Spokj i objektjwizm, z jakim prasa polska t r a k t u j e cay
ruch ludowy na Litwie, obudzi wrd tamecznych dziaaczw
niczem nieuzasadnione podejrzenie, jakoby polacy usiowali
podej litwinw, odurzy ich cliytremi swkami" i przycign do swojego grona. Ot zarzut podobny naley odeprze
z ca stanowczoci. Zaprasza kogokolwiek, a tembardziej
przyciga do spoecznoci naszej nie mamy zwyczaju. Nie
ley to ani w naszem usposobieniu, ani w naszych trdycyach.
Niegdy o indygenat polski starali si ksita zagraniczni
i byli dumni, gdy go otrzymali, a i dzi, mimo zmienione warunki, obcy przybysz musi wprzd wkupi si do naszego grona
zasug lub talentem, nim go og uzna za swojego. ywiow
niepewnych, a tembardziej niechtnych, pozbywamy si radzi.
Niech one opadn, jak zwide licie z drzewa, ktre na ich
miejsce wdee puci pki. Bo nard polski okaza si nadspodziewanie wytrzymaym, ywotnym, a nadewszystko podnym.
Mnoymy si, ku przeraeniu hakatystw, szybciej ni niemej 7 ,
szybciej ni sami prusacy, szybciej nawet ni litwomani. Sztucznych, fabrykowanych polakw nam nie trzeba, ani podstpnie
kaptowanych przyjaci. To te o durzeniu dziaaczw litewskich chytremi swkami" nikt u nas nie myli.
Nikt te nie bdzie szat wrd nas rozdziera nad taktyk
obozu litwomanw, zkd poczynaj pada ku nam strzay, zatrute jadem nienawici. Zwyky to fortel stronnictw politycznych, zw7aszcza stronnictw sabych i nieskonsolidowanych,
e czsto walcz broni potwarzy i kamstwa. Nie bdziemy
te pouczali ludowcw nadniemeskich, e taktyka podobna
przedew 7 szystkiem zaszkodzi ich sprawie. OBiada bowiem na
Litwie zdawien dawna inteligeneya polska, liczne obywatelstwo
i mieszczastwo polskie, zyte z duchem litewskim, bo z ludu
tego czsto powstae, wiadome jego aspiracyi i potrzeb, wadajce jzykiem miejscowym lepiej od litwinw, wrd ktrych

81

bardzo wielu nie rozumie swka p 0 litewsku, mogaby przy


innej metodzie dziaania pracowa z dobrym skutkiem nad podniesieniem poziomu umysowego i materyalnego wocian litewskich, nie w y r z e k a j c si oczywicie wasnych ideaw. e
przez nietakt postpowania i przez faszyw z gruntu metod
party a litwomanw pozbywa si naturalnych sojusznikw swoich, dowodzi zbyteczna. Polacy przypatruj si uwanie ruchowi litewskiemu, ledz bacznie fazy jego rozwoju, sympatyzowa z nim jednak, ani b r a w nim jakiegokolwiek udziau,
mimo yczliwoci dla ludu i mioci dla ziemi litewskiej, nie
mog.
Ruchu litwomaskiego lekceway nie wolno, nie naley
jednak przesadnego mie o nim wyobraenia. Jeeli wypadnie
ztd jaki uszczerbek dla polskoci, straty szybko pokryje przyrost naturalny ludnoci. Nie trzeba te ruchu tego ani potpia, ani zwalcza. Naley go raczej traktowa jako objaw naturalny, cho mocno spaczony, i o przebiegu ruchu tego informowa og. Zadanie takie godnie moe speni tylko polski
organ miejscowy. P r a s a warszawska ma zbyt duo spraw wasnych, aby moga zajmowa si spraw litwomanii. Zreszt
obserwacya z daleka moe by niedokadna i do bdnych doprowadzi wnioskw. A. przy zapocztkowanej ju tolerancyi
jzykowej, przy ustpstwach, poczynionych przez wadze na
rzecz jzykw miejscowych, koncesya na czasopismo polskie
w Wilnie jest chyba moliwa. Bo przecie jzyk polski w guberniach litewskich jest jednym z jzykw miejscowych znacznego odamu ludnoci, ktra bardzo potrzebuje wasnego
organu, informujcego j nietylko o ruchu litwomaskim, ale
i o innych zadaniach i potrzebach kraju. Dla inteligencyi miejscowej otwiera si przeto trudne, lecz wTdziczne zadanie wznowienia polskiego" wydawnictwa peryodycznego nad Wili lub
Niemnem.
"
Stanisaw Kozowski.

W sprawie stosmtfw litewskich.


(Kur. Codzienny Nr. 147, r. 1905).
Kilka razy ju w rozmaitym duchu poruszana kwestya
kulturalnego wspdziaania naszego z Litwinami nabiera dzi
0

coraz bardziej aktualnego znaczenia. W czci k r a j u o ludnoci


mieszanej poycie dwch narodowoci, bardzo odrbnych, a jednake religi i wspln dnoci cywilizacyjn cile zwizanych, moliwe'jest jedynie przy wzajemnem porozumieniu i przy
usuniciu zbyt skrajnych tendencyi szowinistycznych.
Z jednej strony staje starodawna, wyrobiona kultura polska, ktra w historyi narodw wyrniaa sie zawsze tolerancy
religijn i narodowociow, ktra w humanitarnym swym objektywizmie ustanowia zasad wolnoci nauczania i wszelkiej
moralnej propagandy. Obok niej wystpuje nowoytna, moda,
pena ywotnych poryww, samotworzca si kultura litewska.
Nard, ktry po dugiem zapoznaniu, potrafi otrzyma
swobod druku i prawo publicznego gosu w rodzimym jzyku,
nie moe by nie uwzgldniony przy grupowaniu uytecznych
czynnikw w oglnej walce o postp.
Z Litwinami, jako narodem, majcym mono i prawo do
ycia, liczy si musimy. Ubolewa tylko naley, i znalazy
si jednostki, ktre, bd dla braku wszechstronnego objektywnego wyksztacenia, bd z powodu niedojrzaoci politycznej
i zaciekoci w fanatycznym separatyzmie, rozsieway ziarno
niezgody, rozbudzay antagonizmy i utrudniay konieczne, niezbdne porozumienie.
Rzut oka na stosunek obu narodowoci w guberni suwalskiej wystarczy, aby si przekona, j a k atwo jest bezdenn,
przepa midzy nami a Litwinami wykopa, a rwnie, j a k
prdko'daoby si przeprowadzi szczere i serdeczne zblienie
si z niemi i zjednoczenie we wsplnej pracy. Dzi antagonizm
, wystpuje na tle religiinem. Zdawaoby si, P T f t O l t f M u cyi witi5'\v'aneg1.r lue^ni*ze by wstrtuem zaprowadzenie pieww
| kocielnych w jzyku, ktrym mwi nieraz powana wikszo
w danej parafii. Zdawaoby si, e nard o europejskiej ogadzie nie moe sprzeciwi si, aby dla licznych osb innej narodowoci czytana bya Ewangelia i wygaszane byy kazania
w ich wasnym jzyku. Tak jednake nie jest i spory o kwesty
pieww kocielnych oraz kaza w jednej miejscowoci doprowadziy nawet do zamknicia kocioa. Podobne zakcenie spokoju przypisa naley pierwotnie jednemu przedstawicielowi litewskiej inteligencyi.
e potem w dalszym cigu i z polskiej
strony wystpuj dzisiaj objawy rasowej nienawici oraz agitacyi, jest to ju smutnem, ale logicznem nastpstwem.
Jestemy w przededniu wprowadzenia w czyn ostatniej
uchway komitetu ministrw o prywatnej lub zbiorowej inicyatywie do zakadania szk. Szkoa ma by miejscem pojednania
i wsplnej nauki, a nie bezcelowej wani. Przykad stosunkw

83

rusiskich w G-alicyi powinien by dla nas przestrog przy pocztkowaniu naszego szkolnictwa. P r z y dzisiejszym stanie r z e czy, ani P o l a k po litewsku, ani Litwin po polsku uczy si nie
bd chcieli i kada ze s t r o n sprzeciwia si bdzie zaoeniu
szk nie w j e j j z y k u . W p r o s t lekkomylnem byoby da,
aby P o l a c y uczyli si tylko po polsku, a Litwini 'tylko po litewsku, kady powinien mie mono uczenia si tak, j a k mu
potrzeba ze wzgldw osobistych.
F a t a l n e m byoby, aby antagonizm i separatyzm przez sam system nauczania zasadniczo
musia si zaczyna od szkoy elementarnej. Nard polski w historyi swego rozwoju nie objawia nigdy wstrtu do adnego
j z y k a , majcego prawo obywatelstwa i dcego do swobodnego rozwoju.
P o t r z e b a szczerego zblienia obu narodowoci wystpuje
rwnie dotkliwie przy wszelkich usiowaniach, zmierzajcych
do ekonomicznego rozwoju i wsplnej, systematycznie zrzeszon e j pracy, da ktrychby rozdzia narodowociowy nietylko by
absurdem, ale stanowi j a k o b y chroniczn kulawizn. Naprzd
zatem naley oczyci teren z wszelkich niedojrzaych, nieekonomicznych, antinarodowych uprzedze, aby na staym gruncie
mdz si wzi do podwalin wzmoonej Wytwrczoci duchowej
i ekonomicznej.
P e w n e ju zapocztkowanie porozumienia nastpio na
p r y w a t n e m zebraniu polsko-litewskiem, odbytem w Suwakach
w pierwszych dniach czerwca. Na zebranie przybyli ze strony
Polakw tylko ludzie d o b r e j woli, spraw k r a j o w gorco zainteresowani, bez adnych wyranych programw, lub zlece
p a r t y j n y c h i do adnej s p e c j a l n e j grupy nie nalecy. Litwinw reprezentowao kilku ksiy i osb wieckich ze sfery miejscowej inteligencyi.
Po stwierdzeniu opakanych stosunkw, ktre mianowicie
tv Berznikach spraw Avspycia pozornie nieodwoalnie na
ostrzu noa postawiy, po przyznaniu bdw przez jedu, jak
i drug stron popenianych, okazao si, e przynajmniej w zakresie owego zebrania nie znalazo si adnej, wyranej rnicy
zda, objektywne za traktowanie k w e s t y ! dowiodo, e porozumienie powinnoby by zupenie moliwem.
Zebrani jednogonie wyrazili yczenie, aby zakoczenie
sporw mniej wicej opierao si na nastpujcych zasadach:
1) W parafiach z ludnoci mieszan ewangelia powinna
by zawsze czytan w dwch jzykach, naboestwa za i kazania na przemian w stosunku ilociowym ludnoci: przy rwnej
iioci jednych i drugich w drugie wito i niedziel, przy stosunku % do fi w jzyku mniejszoci o trzecie, przy stosunku

^
n

84

3
h
/i c 0 czwarte, przy stosunku 1 / 5 do 4/r, kazanie raz na
miesic dla mniejszoci. Tam gdzieby stosunki tego wymagay
i rodki pozwoliy, dy do wybudowania drugiego kocioa
i rozdzielenia parafii.
2) Biskup ob0wizk0AV0 powinien zna oba jzyki.
3) "W gminach z mieszan ludnoci szkoy elementarne
powinny mie dwa rwnolege oddziay z wykadem w obu jzykach w tej samej szkole. Zasada ta powinna by dalej stosowan do szk rednich i wyszych.
Tylko tak wszechstronne traktowanie kwestyi wydao si
zebranym gwarancy, e naprenie stosunkw z czasem minie
i oba narody w zgodzie razem bd mogy pracowa.
System rwnolegego wprowadzenia obu jzykw, ju poczwszy od szkoy elementarnej, dajcy kademu sposobno
uczenia si we wasnym, a na danie umoliwiajcy naukowe
poznanie cudzego jzyka, powinienby nie dopuci do gorszcej
rozterki, ktra panuje w Galicyi wschodniej, powinienby ubiedz
szowinistyczn, polskiej kulturze wrog, agitacy w innych
dzielnicach. Tylko zbratanie si zupene obu narodw pozwolioby w przyszoci rozpowszechni po wsiach zasad wszelakich spek, ktreby tylko dobro stowarzyszonych miay na
celu. W szkoach za technicznych, jak np. ju przez rad suwalskiego towarzystwa rolniczego projektowanej szkole rolniczej o jzyku wykadowym tak polskim, j a k litewskim, staoby
si, po przeprowadzeniu tak podanej ugody, zupenie moliwem uywanie polskich podrcznikw i dzie fachowych przy
rwnoczesnem komentowaniu ich w jzyku litewskim. Po usuniciu wszelkich fermentw niezgody byoby zupenie naturalnem i prostem posyanie Litwinw na praktyk do rnych zakadw przemysowych i wzorowych gospodarstw w Krlestwie
i t. p. Trzymanie si za niewytmaczonego adn potrzeb
separatyzmu prowadzioby do jaowego zacieniania si w obrbie niewyranych nawet granic geograficznych i ostatecznie
wywolaby mogo oderwanie si od naszego spoeczestwa caego odamu kulturalnie poytecznych dziaaczy. Po nastpieniu za rozdziau nie pora ju bdzie kiedykolwiek pniej dy
do racjonalniejszej poprawy stosunkw.
Tomasz Potocki.

85

Z pism litewskjeh:
(Kuryer Codzienny, Nr. 164.

r. 1905).

W niedawno zaoonej gazecie yilniaus inios znajduiemy


w Nr. 139 artyku tej treci:
Znana"powieciopisarka polska Eliza Orzeszkowa w licie swym do Husi, umieszczonym w rubryce Kwestya polska"
w Nr. 136, omawiajc obostrzenia i ograniczenia jzyka polskiego na poczcie i telegrafach w kraju pnocno-zachodnim,
midzy inuemi pisze: wstyd i zal nas (PolaUw) ogarnia, gdy
musimy si przyzna, e jzyk polski nie moe mie pierwszestwa
przed jzykiem Litwinw, Lotyszw, Tatarw, Gruzinw i in."
Aczkolwiek p. Orzeszkowa swoj osob nie reprezentuje
caego narodu polskiego, jednak nie mona zaprzeczy, e ma
ona niemay wpyw na opini ogu czytelnikw.
Z uznaniem nalenem jestemy dla jej autorytetu i talentu
lecz nie moemy si nadziwi, e p. O., duszy czas mieszkajc,
jako miy go Litwy, w j e j starym grodzieGrodnie, w swe'm
sercu nie znalaza adnego wspczucia dla najdroszych Litwy
pragnie i celw.
W dalszym cigu tego listn, p. O. w imieniu Polakw wyraa al: bardzo nas boli, e jzyk nasz ma jednakowe prawa
z jzykiem Lotyszw, Tatarw i Grminw*
Dobrze jeszcze, e p. O. w tym ustpie nie poruszya Litwinw. Zrozumiaa zapewne, e Litwini dzi poi rafi, jak si
naley, odeprze ze zamiary Polakw wzgldem narodu litewskiego, i e w grodzieskiej guberni pierwszestwo mowy polskiej przed miejscowemi dawno ju zniko.
W zasadzie my, Litwini, nic nie mamy przeciwko temu, by
dania pani O. telegramw w jzyku polskim z Grodna do
Warszawy byy uwzgldnione, przeciwniebdziemy si cieszyli, jeeli j e j starania odnios podany skutek, lecz nie moemy spokojnie patrze, jak pani O., bronic interesw Polakw,
bolenie dotyka Litwinw, Tatarw i Gruzinw, pomijajc zupenie miejscowych Biaorusw i dajc w litewskiej prowincyi, niewiadomo dlaczego, pierwszestwa dla jzyka polskiego.
Pokrzywdzone przez pani O. narody niech si same broni; ja za, "jako Litwin, chciaem tylko zwrci uwag ogu
na*goszon dzi tolerancy Polakw wzgldem Litwinw.

86
Co wic mona powiedzie o rnych warszawskich Kuryerach, jeeli sawna polska l i t e r a t k a uczuwa a! i wstyd, e polski jzyk nie moe mie pierwszestwa przed litewskim?!"

VI jtr 171 Knrjtra Codz. z r. 1905 znajdujemy:


Od Pani Elizy Orzeszkowej otrzymujemy w sprawie stosunku jej do jzyka litewskiego i Litwinw nastpujcy list,
ktry wraz z odpowiedzi Szan. Autorki pismu Yilniaus inios" drukujemy.
Z Grodna 2\ VII 1905 r.
Do

Pana

Redaktora
Kuryera

Codziennego

Wzmianka, uczyniona o artykule moim do Rusi" w gazecie Yilniaus inios", a w tumaczeniu przez Kur. Codzienny"
podana, przypisuje mi sowa, ktrych nie wyraaam i nie miaam. Przypisujc to jedynie zemu dla mnie wypadkowi i zapewne czyjemu roztargnieniu, czy popiechowi, o nic nikogo nie
obwiniam i nic nikomu nie wyrzucam, lecz ze wzgldu na wano, ktr posiada dla spoeczestwa naszego stosunek jego
z Litwinami, ze wzgldu zreszt na sprawiedliwo, omyki t e j
bez sprostowania pozostawi nie mog. Sprostowanie to posyam dzi do gazety Viln. inios", a drugim egzemplarzem jego
pozwalam sobie obarczy Sz. P. Redaktora, z prob, aby P a n
raczy wydrukowa je w Kur. Codziennym". Tem wicej o to
prosz, e nie wiem i nic mi za to nie rczy, czy Wiln. inios"
zechce tre kartek tych na szpaltach swych ogosi.
Przesyam orygina rkopimienny artykuu oskaronego,
aby Sz. P a n mg przez przeczytanie go o prawdziwoci sprostowania mego si przekona. Tmaczenia rosyjskiego nie
mam pod rk i przesa nie mog, ale z w r yjtkiem jednego wyrazu, w rkopisie podkrelonego, byo ono zupenie dosownem
i wiernem.
Majc nadziej, e Sz. Pan probie mej o troch miejsca
w Kur. Codziennym" odmwi nie zechce, pisz z uczuciem
szacunku wysokiego.
E. Orzeszkowa.

87
Do

Szanownej

Redakeyi

gazety Wilniaus inios."


Z powodu uczynionej w gazecie Yilniaus inios" wzmianki o artykule moim, drukowanym w gazecie rosyjskiej Ru"
mam zaszczyt prosi Szanown Redakcy o ogoszenie na szpaltach pierwszej z tych gazet sprostowania, nastpujcego:
1) Cytowany we wzmiance ustp: wstyd i al nas (Polakw) ogarnia, gdy musimy si przyzna, e jzyk polski nie moe mie pierwszestwa przed jzykiem Litwinw i Lotyszw.
Tatarw, Gruzinw i in." w artykule moim, drukowanym w Rusi" wcale nie istnieje, o czem przekona sie atwo, odczytujc
artyku zarwno w przekadzie rosyjskim, j a k w oryginale polskim, ktrego tekst przy niniejszem zaczam. Przypuszczam
najchtniej, e bdno cytaty wynikna z niedo uwanego
przeczytania artykuu mego, co przy popiesznej pracy publicystycznej zdarzy si moe atwo i wyrozumianem by powinno.
Ale ja ze swej strony nie mog na aden sposb zgodzi si na
przypisywanie mi sw, ktrych nie wypowiadaam i owiadczy
musz, e wskutek zapewne wypadku zej woi pozbawionego,
wyszy one z pod pira nie mojego, lecz autora wzmianki o artykule moim, drukowanym w Rusi".
2) Nomenklatura jzykw, ktrych istnienie w pastwie
przeszkadza ma obiegowi w nim telegraficznych depesz polskich, nie jest moj, ale zaczerpnit z komunikatu urzdowego,
ogoszonego przez Gwny Zarzd poczt i telegrafw. Raz tylko jeden wymieniam w artykule swoim jzyk litewski, a mianowicie wtedy, gdy odnony ustp wymienionego komunikntu
dosownie powtarzaam.
Piszc w dalszym cigu, e: czujemy si (my, Polacy) rozrzewnieni rwnouprawnieniem, udzieonem jzykowi polskiemu
z jzykiem otyskim, tatarskim i gruziskim, jzyk litewski
z nomenklatury ministeryalnej wypuciam.
Uczyniam za
opuszczenie to nie dlatego, abym zrozumiaa, e Litwini potrafi odeprze ze wzgldem nich zamiary Polakw", bo i sama
tych zych zamiarw nie mam i o nikim, ktoby je wrd narodu
mego ywi, nie wiem, ale poprostu dlatego, e gdy w kraju.
0 ktrym mowa, otysze i Tatarzy zuajduj si w liczbie nader
maej, a Gruzinw wcale niema, Litwini istniej w liczbie znacznej, s staymi i starymi kraju tego mieszkacami, e wic
zrwnanie wprawach ich jzyka z naszym (kiedykolwiek nastpiby mogo) przedstawia si jako rzecz naturalna, konieczna
1 zdaniem mojem, podana. Doda tu trzeba, e w tmaczeniu

88

rosyjskiem, wyraz rozrzewnieni" bdnie przetumaczony zosta na obieny", czyli obraeni, co zmienio nieco znaczenie
zdania; za postawienie bowiem w jednym rzdzie jzyka polskiego z jzykami: tatarskim, otyskim i gruziskim, obraa si
nie byo warto, ale mona byo, w sensie, naturalnie, ironicznym
rozrzewni si" nad ustawianiem w jednym szeregu narodw
t a k bardzo od siebie geograficznie, etnograficznie i kulturalnie
oddalonych, j a k np. Polacy i Gruzini.
3) O pierwszestwie, nalecem si jzykowa polskiemu
wrd jzykw innych, niema w artykule moim ani najmniejszego sowa. O moliwoci takiego pierwszestwa, ani o dopominaniu si o nie wcale nie mylaam pisa i nie dlatego znowu,
abym zrozumiaa, e w gubernii grodzieskiej pierwszestwo
mowy polskiej dawno ju zniko", ale dlatego, e jestem gorc
i dawn zwolenniczk rwnoci wobec prawa wszystkieh ludzi,
narodw i mw. Prawo, wedug zdania mego, nie powinno mowy
adnej wywysza ani ponia, sztucznie w rozwoju powciga,
ani popycha. Jedynem za pierwszestwem, ktre mowa j a k a kolwiek sprawiedliwie zdoby sobie moe. jest jej wyszo kulturalna, czyli wyszy stopie wyrobienia wewntrznego i wiksza wrako wytworzonego pimiennictwa. Nieustannemi s na
wiecie wypadki, w ktrych jedne jzyki, wskutek takiej wyszoci kulturalnej, bior pierwszy krok przed innemi i przez zataczanie szerszych krgw myli i twrczoci, szersze wywier a j wpywy. Ale takie pierwszestwo na drogach pracy i wrodzonych uzdolnie zdobyte, niczy ich prawnie pogwaca, przyczynia si owszem do lepszego ^rozpoznawania praw a znikn moe wtedy tylko, gdy razem z mow swoj znika posiadajcy je nard.
Na zakoczenie pozwalam sobie powiedzie kilka sw
o tem, e wedug autora wzmianki, jestem w Grodnie miym
gociem". Za grzeczny epitet dzikuj uprzejmie, ale tytuu,
ktremu on towarzyszy nie przyjmuj. Przybyam do Grodna
przed piciuset laty, a niema chyba na wiecie prawa tak di akoskiego, ktreby piciusetletniemu gociowi jakiego domu
jeszcze za gocia poczytywa si nakazywao. W dodatku nie
przybyam do tego domu ani z mieczem, ani z ogniem, ale z krzyem i elementarzem. W dodatku jeszcze przez piset przeszo
lat gociny swojej tutaj, dokonaam wielu robt, dla domu wanych i poytecznych...
Tu przerywam, gdy dla udowodnienia swojej staroytnoci, swojej pokojowoci i swojej poytecznoci, musiaabym si
uzbroi w wielk liczb dokumentw, czyli musiaabym wytoczy proces. A niczego w wiecie tak zapamita przeciwni-

$9

czk nie jestem, j a k wszelkich pomiozy ludmi procesw. Wol


wic szczerze i poprostu powiedzie: nie naladujmy starych
bdw ludzkoci, nie zaszczepiajmy w sercach nienawici, ktra
nic nie buduje i nic nie naprawia, nie obrzucajmy si nawzajem
oskareniami i wyrzutami, wypiszmy na obustronnym sztandarze
naszym, stare rwnie w teoryi, lecz w praktyce wiecznie nowe
haso wzajemnej przyjani i pomocy? K t o wie, czy nie okazao
by si to pomyluiejszem w praktycznych nawet skutkach, od
politycznych kombinacyi, namitnoci i wymysw antiuo modo.
Moe by, e propozycya ta wielu umysom wyda si dziwn;
to jednak przyzna j e j trzeba, e jest ludzk i chrzecijask.
J e s t take polsk. A jeeli jest ona gosem, wToajcym na pustyni, to ma przed sob przyszo. Wszystkie bowiem gosy,
zwiastujce przyszo wiata... nim do ucha wiata trafiy, rozlegay si dugo przed samotnem okiem pustynnego soca,
przed obliczem .Boga...
E: Orgeskowa.

Z pism litewskich,
(Kur.

Codzienny nr. 192, r. 190o).

Dugo redakcya Yilniaus inios" zwlekaa z daniem satysfakcyi Elizie Orzeszkowej za wyrzdzon j e j krzywd przez
artyku w n-rze 139 tego pisma, o ktre si upomniaa pokrzywdzona w licie, drukowanym w naszem pimie, jak rwnie nadesanym wileskiemu dziennikowi.
Woa wic litewska gazeta mea culpa" i pisze w nr. 163,
w art. Dwa listy p. El. Orzeszkowej."
Brzydko i nieprzyzwoicie przekrca czyjekolwiek sowa. C dopiero mwi, gdy te sowa nale do gonych
pisarzy, jak to wanie si zdarzyo ze zdaniami p. Elizy
Orzeszkowej, ktre w n-rze 13 naszego pisma byy podane nie w tej formie, w jakiej byy umieszczone w gazecie
Ru".
Win nasz jest, e my sowa, przypisywane p. EL
Orzeszkowej, nie porwnalimy z oryginaem. To nasza
wielka wina.
By wynagrodzi wyrzdzon przez nas krzywd,
umieszczamy w caoci list p. El. Orzeszkowej, wystoso-

90
w a n y do nas, j a k rwnie podajemy list teje autorki, druk o w a n y w Rusi".
Gdy zatem litewska g a z e t a wyznaa swoj win, zdaAvaoby si, smutna sprawa z o s t a a cakiem Ayyjaniona i zaatwiona. B y n a j m n i e j ! Po przytoczeniu dwch wyej AVzmiankowanycli listw Orzeszkowej Yilniaus inios" na zakoczenie artykuu pisze AV ten sposb:
Lecz, gdybymy t e r a z odoyli pismo na stron i zechcieli wyrazi wraenie, j a k i e czytelnik moe odnie po
przeczytaniu listu p. El. Orzeszkowej do Rusi" tobymy
znAV doszli do tego samego, co nas korespondent pisze
to jest, e p. El. Orzeszkowa z Avyszoci patrzy j a k na
otyszw i Gruzinw, t a k i na L i t w i n w . T a k nam si
ta rzecz przedstawia.
To wic rtoAvodzi, e winni jestemy j e d y n i e t y l k o ze
strony formalnej; AV rzeczywistoci za wszystko tak jest,
jakemy pisali AV n-rze 139.
Dalej Szanowna p. El. OrzeszkoA^a poAA'iada, e ona
nie jest gociem AV naszym k r a j u , albOAviem ju od piciuset lat tu mieszka i p r z y b y a do nas nie z mieczem, t y l k o
z elementarzem.
My mniej wicej Polsk znamy i sdzimy; e gdyby
j a k a niemiecka rodzina przed piciuset laty p r z y b y a do
niej z niemieckim elementarzem i tego elementarza dotychczas jeszcze na polski nie zamienia, to cae spoeczestwo
polskie, bez wtpienia, powiedziaoby o t e j rodzinie: ona
nam obca, ona si z a j m u j e niemczeniem naszego kraju!"
Rzec mona, e przykad ten nie zupenie t r a f n i e podany, gdy Niemcy z Polakami nigdy nie byli tak zaprzyjanieni, j a k Polacy z Litwinami.
Racya. Lecz s rzeczy, ktrych, jeeli mona da
od obcych, tem wicej od przyjaci. Do tych rzeczy naley i elementarz."
Taka jest odpowied Litwinw na wezwanie OrzeszkoAYej:
Wypiszmy na obustronnym sztandarze Avaszym, stare AV teoryi,
lecz w p r a k t y c e Wiecznie nowe, haso Avzajemnej przyjani i pomocy". Czyby Litwini dlatego lekceAvayli t propozycy, e
j nazywa OrzeszkoAva nietyllco ludzk i chrzecijask", lecz
take i polska,"
B. H.

91

Interweneya
do tporu pomidzy

redahcy ., Yilniaus inios11, a niektrerni


czasopismami polslciemi.

Pod powyszym tutuem p. H. Gieguyski wydrukowa a


w piciu numerach Kury er a Codziennego (z sierpnia, 1905 r.)
prawdziw napa w stylu palestranckim na niektre dzienniki
polskie i na pani Eliz Orzeszkow. Poniewa pismo Yilniaus
inios czy te jego korespondent skompromitowa si brzydko
atakujc rzekome zdania i wyraenia znakomitej autorki z j e j
listu do Rusi", ktrych ona wcale w tym licie nie pisaa, naleao, przeto mniema, e p. Gieguyski nie zechce wywiadczy
niedwiedziej przysugi prasie litewskiej i nie bdzie rozmazywa tego, co dla j e j dobra raczej zatartem i zapomnianem by
powinno. Pan Gieguyski zaczyna swoj rzecz od sensacyjnych odkry piszc o sobie, e po mieGzu pochodzi z rodu, ktry
w pogaskiej Litwie co nieco znaczy, co nieco zdziaa
w jej historyi i jest wspominany w najdawniejszych podaniach
czasw mytologicznych Litwy". Dalej, e w .samym pocztku
dziesitego wieku Zmudzini umieli latem zrobi mrz"... e na
sze wiekw przed narodzeniem Chrystusa mdrcy greccy,
a z nimi P y t h a g o r a s przyjli od Litwinw nauk o niemiertelnoci duszy ludzkiej, wreszcie uwaa take pani Orzeszkow
jako polk, tylko za gocia na ziemi litewskiej w Grodnie.
Wielka szkoda, e p.Gieguyski, ktry wie tak dokadnie kiedy
staroytni Grecy przyjli nauk o niemiertelnoci duszy ludzkiej od litewskiego almokslisa, w ktrym wieku dawni Zmudzini umieli latem zrobi mrz i ktry sam przechowuje podania zczasw mytologicznych Litwy, nic o tem nie wie, e ziemia
grodzieska bya odwieczn Rusi, a nigdy etnograficzn Litw;,
i tylko w X I I I wieku zagarnit zostaa po kniaziach Hlebowiczach przez ksit litewskich i przyczona do Litwy, e
najblisze osady ludu mwicego po litewsku zaczynaj si dopiero o 4 do 5 mil na pnoc od Grodna. Do starych za rodzin
z krwi i koci tej Rusi naleeli Horeszkowie, jak ichjlnd i Mickiewicz nazywa, a w spolszczeniu Orzeszkowie/Mianowanie przeto
Elizy Orzeszkowej przez Vilniaus Zinios i przez p. Gieguyskiego tylko gociem" w Grodnie na ziemi litewskiej, jest
bardzo niezrczn naiwnoci, bo nasuwajc wzajemne zapytanie: czy na Rusi grodzieskiej Litwini etnograficzni nie s

92
gomi pani Orzeszkowej? Logika j e s t niestety uieubaganym
warunkiem wszystkich sporw. Jeeli wic Litwini twierdz,
e stosunek dziejowy z dawn Polsk nic ju dzi ich nie obchodzi, to prosta logika wymaga abyjstanli na gruncie czystej etnografii, a nie historyi i ten sam pogld zastosowali do dawnej
Rusi, a wtedy nie uwaaliby pani Orzeszkowej za swego gocia
w ziemi grodzieskiej.
W rzeczywistoci polemika podobna j e s t mieszn zabawk
starych dzieci, wywoan przez dziennik p. W i e j s z y s a i przez
p. Gieguyskiego. Rozum bowiem nie uznaje narodu gocia,
a uznaje tylko wspobywateli rwnych i jednakowo obowizanych do pracy nad kulturalnym rozwojem kraju, uznaje wszystkich ludzi, zamieszkujcych dane terytoryum, za obywateli tej
ziemi bez rnicy ich pochodzenia i narodowoci. Co si tycze
ludnoci samego G-rodna to w Kuryerze Litewskim (nr. 20,1905 r.)
znajdujemy list nastpny:

Szanowny Panie Redaktorze!


J a k o stay mieszkaniec Grodna, uwaam za'swj obowizek najenergiczniej zaprotestowa przeciwko pretensyom panw z Yilniaus inios" co do kociow grodzieskich.
W Grodnie odbyem nauki gimnazyalne, od klasy
wstpnej do ostatniej, obecnie znowu od dwch prawie
lat mieszkam stale w Grodnie, i nigdy nie zdarzyo
mi si sysze litewskiej mowy ani w domu prywatnym,
ani na ulicy, ani w kociele.
Pytaem si znajomych o Litwinw nikt o nich nic
nie wie.
By moe, przy skrztnem poszukiwaniu, znajdzie
si garstka ich, bdzie to jednak -.ilociowo taka uantite
negligeable, e o oddaniu j e j na wasno jednego z t u t e j szych kociow i zaprowadzeniu w pozostaych kocioach
litewskich pieww, mowy by nie moe. Z rwn bowiem
susznoci monaby da pieww francuskich lub niemieckich.
I. Rogowski.
Grodno, 18 (30) wrzenia.

93

Odpowied Ksidzu B-tis'owi.


(Z Kury er a Litewskiego nr. 16, 1905 r.)

N a j u p r z e j m i e j upraszam szanown r e d a k c j K n r y e r a
L i t e w s k i e g o " o askawe umieszczenie kilku sw sprostowania
w sprawie odezwy ks. B-tis'a w Yiln. inios", powtrzonej
przez K u r y e r L i t e w s k i " w nr. 8 w artykule p. t. dania
Litwinw".
W t e j odezwie wymieniony jestem z nazwiska, jako bardziej s t a r a j c y si o to, eby nasz lud uczyni Polakami, ni
eby nauczy go zasad chrzeciaskih", a wic j a k o niepodany dziaacz" bo polonizator,, i demoralizator" (sic!),
niestosownie posany do Wornian dla speniania nietylko obowizkw proboszcza-, lecz" (o zgrozo!) i dziekana wileskiego
powiatu", widocznie w n a g r o d za to, em dotd nka duchowo i narodowociowo" biniakoskich parafian.
,,Audiatur
et
alt er a
'pars"!
^wiadek faszywy nie ujdzie karania, a kto mwi kamst w a zginie (Z ksigi przypowieci 19,9).
Widocznie szanowny ks. B-tis zapomnia o tej przestrodze
Pisma w., bo inaczej, j a k o czowiek wierzcy, a tembardziej
j a k o kapan katolicki, nie pisaby na mocy tylko faszywych
informacyi, a sprawdziby uprzednio wiarogodno tego, co ma
podawa do wiadomoci publicznej. Uniknoby si wtedy
wprowadzania innych w bd i grzechu zakazanego 8-em P r z y kazaniem Boskiem.
Nie majc dokadnych wiadoci o kwestyi jzykowej we
wszystkich wymienionych przez ks. B - t i s ' a parafiach, gdzie
obecnie prowadzi si nauka po polsku" bd mwi tylko
o tych parafiach, gdzie sam byem proboszczem, mianowicie
o Korwiach, Biniakoniach i Wornianach, gdzie obecnie jestem.
W pierwszej z tych parafii byem 9 lat, w drugiejniespena 8 r
a w obecnej parafii jestem 5-ty miesic.
Parafianie korwiescy wyjtkowi s z tego wzgldu, e nie
tylko szlaohta, lecz i wocianie wszyscy co do jednego mwi
z sob wycznie tylko po polsku; ja wic, jako wedug ks. B-tis'a
polonizator" a tem samem i demoralizator", nie miaem tam
najmniejszego pola do popisu, bo taki stan rzeczy zastaem ju,
przybywajc do Korwia...
Biniakoscy parafianie co do jzyka dziel si na t r z y
kategorye: dwory i szlachta, ktrej tu nie mao, a take cz

94
wocian, mwi po polsku, wiksza cz wiosek z sob po
biaorusku, a z ksidzempa polsku, okazuj niezadowolenie,
kiedy ksidz w ich narzeczu do nich przemawia, a tylko maa
czstkapo litewsku z sob, lecz i ci z atwoci porozumiewaj
si po polsku lub po biaorusku. W czasie mojego pobytu w Biniakoniach, jedna tylko starakobieta okazaa ch spowiadania
si pu litewsku, lecz dowiedziawszy si, e nie posiadam tego
jzyka, z.atwoci odbya spowied wfjzyku dla mnie zrozumiaym. e nie chciaem i tej czstki parafian Litwiuw r nka
duchowo i narodowociowo" polskim jzykiem, powadczy.moe
ksidz Kozakiewicz, obecny proboszcz w olach, gorliwy zwolennik jzyka litewskiego, ktry wyrczajc mnie w czasie
mojej duszej choroby jeszcze za Biskupa Zwierowicza za moj
wiedz i aprobat, czyta Ewangeli, w kociele dodatkowo
i po litewsku, lecz po kilkakrotnej prbie zarzuci to, przekonawszy si, e to j e s t niepotrzebnem, a naraa go tylko na niezadowolenie parafian. Powiadczy o tem i p. K. Niekrasz w 11
numerze .. Kury era Litewskiego", gdzie do jego listu do Redakcyi ten tylko bdzik si zakrad, e w roku zeszym w kociele biniakoskim nie robiono malekiej prby usunicia z kocioa jzyka polskiego", lecz ja sam proponowaem aby, obok
niezbdnego polskiego, dodatkowo uywa litewskiego, a to
w celu zadowolenia wszystkich bez wyjtku parafian; przyczem
zapewniem, e w razie zgoszenia si cho maej czstki parafian, chccych sysze sowo Boe w jzyku litewskim, sam
Ewangeli mog choby zaraz czyta, a potem i wicej si po
litewsku naucz.
Wtedy wszyscy jednomylnie zaprotestowali.
I co jest charakterystyczne, e czstka parafian, po litewsku
z sob mwica, wicej bronia si od litewskiego jzyka, ni
inni, tumaczc si tem, e chocia oni w domu mwi po litewsku, jednak ich jzyk jest zupenie inny, ni jzyk ksiy Litwinw, ktrych oni nie rozumiej. Skaryli si wreszcie biniakoscy parafianie, e ksia, namawiajcy ich do mwienia
wycznie po litewsku, bior si do rzeczy w dziwny i niekapaski sposb... Tak naprzykad: Czy chcesz posiada w yciu swojem chleb z omast; czy te tylko mikin"? jeeli
chcesz by pewnym chleba, to mw tylko po litewsku"
pacierza litewskiego nie umiesz?... naucz si j a k najprdzej,
bo pki si nie nauczysz, do spowiedzi nie przyjm i t. d. i t. d.
O mojej bezstronnoci jzykowej powiadczy zechce chyba i nastpca mj ks. Jankiewicz, ktry, pomimo zapewnienia
.,Viln. Ziuios, dotd jako nio zdecydowa si oywi" biniakoskich parafian nauk litewsk w kociele, bo zapewne j e s t
tego zdania, e nie parafian nagina potrzeba do swojego jzyka,

a samemu pod tym wzgldem stosowa si naley do wymaga


parafian.
Wobec tego, co wjuszczyem, jaka moe by mowa
o nkaniu" przezemnie duchowo i narodowociowo biniakoskich parafian?
Wzgldem obecnych moich worniaskich parafian szanowny ks. B-tis rwnie si myli, sdzc, e w'orniascy parafianie
w domu mwi po litewsku, a po polsku tyle tylko rozumiej, co
chopiec, ktry suy do mszy, po acinie". Ot, zarczam
szanownego ks. B-tis'a, e saby z niego byby acinnik, gdyby
umia po acinie tyle, ile Woruiasey parafianie po litewsku, bo
garstka takich jest t u t a j tak maa, jak kropla w morzu: w przeszo
dziesicio tysicznej worniaskiej parafii nie mwicych nawet,
a tylko rozumiejcych jako-tako po litewsku jest kilka zaledwie starych, nad grobem stojcych osb. AV parafii, gdzie
od wielu lat wocianie czytaj Zorz" i Gazet witeczn"
w iloci przeszo .50 egzemplarzy, parafianie chyba wicej rozumiej po polsku ni chopiec, ktry suy do mszypo acinie"?...
Przychodzi si do smutnego przekonania, e wy ksia,
niewynarodowieni-Litwini", w sympatycznej skd ind sprawie
pobudzania Litwinw do poczucia narodowociowego i jzykowego, nie liczycie si ze rodkami. Chyba u was cel uwica
rodki"?... Czybycie trzymali si tej zasady?
A przecie to niegodne jest uczciwego czowieka, a tembardziej katolickiego kapana!
Ogromnie bybym zadowolony, gdyby szanowny ks. B-tis,
w szlachetnym celu uchronienia od nkania", polonizoAvania",
a wic, demoralizowania niewynarodowionych" Litwinw worniaskiej parafii zechcia sam tu kiedy przyjecha. Przekonaby si, oczywicie, e tu takicli niema, a to ukoioby cho
w czci szlachetne jego kapaskie i narodowe uczucia.
Di xi.
Ks.

Tadeusz Zahorski,

proboszcz wornia&ski i wileski w pow. dziekan.

d. IG wrzenia 1905 r.
m. Worniany.
Od redakryi. Tym listem szan. ks. dziekana zamykamy
jpolemik z ksidzem B - t i s e m .

96

W sprawie litewskiej
(Euryer Litewski nr. 30,1905 r.)
Przed nami ley dokument wielkiej doniosoci. J e s t to
rodzaj protoku uchway zebrania parafian, Litwinw i P o l a kw, w sprawie kocielnego sporu jzykowego.
Podajemy go w dosownym brzmieniu:
My niej podpisani, mczyni i kobiety, parafianie
kozakiskiego parafialnego kocioa, wocianie-gospodarze wsi,
folwarkw i zaciankw, niej wymienionych, trockiego powiatu,
wileskiej gubernii, powiadczamy, e, chocia w dwch wsiach
mwi po litewsku, j a k to niej omwiono, ale wszyscy rozumiemy po polsku i pragniemy zachowa wiekowe t r a d y c y e
niegdy synnego klasztoru O.O. Dominikanw w Poporciach,
w ktrym to kociele, jak i w kozakiskiej filii, od wiekw odprawiao si dodatkowe naboestwo i gosio si sowo Boe w ojczystym jzyku polskim.
My, wierni synowie praojcw naszych, pragniemy zachowa
t jedno narodow, nie yczymy wprowadza adnych zmian
w naszym parafialnym kociele, ale niech bdzie jak byo na
pocztku, tak i teraz, tak i zawsze i na wieki wiekw. Amen".
Dalej id podpisy wocian: Ze wsi: Kow 7 gany, Beksztany, Lelany, jSTasztany,Podworancy, Szeszany, Kmity, Mitkiszki, otysze,
Dyrany, Aleksandryszki, Kempina, Grabiay, Zaboe, Paki,
Kieragieliszki, Owsiuciszki, Obskryta Myn, Piewiay, Zardeli,
Purwie, Zarnowoka, Mao wole, Ponary, Podolosie, Klikuny,
Rewaliszki: z folwarkw i zaciankw7: Grumwka, Kozakiszki,
Auksztoje-, Borsuniszki, Braziuki, Gierwarojcie, Greni, Woroniszki, Wierzch-Cukra,Zegaryni, Korszuniszki, Sapojka, Moska liszki, Miuogury, Notokifol,' Notoki, Oleniszki, Owsiuciszki,
Podapoje, Pozelwa, Puszczowo, Smolarnia i Cukra. W oglnej
iloci okoo ptora tysica.
Proboszcz Kozakiskego parafialnego kocioa:
(podp.) ks. Jan Bobkiewicz.
Konstatujemy przytem, e obok kadej wsi jest wymieniona ilo osad i e z t ostatni zwykle si schodzi ilo podpisw, co wiadczy powinno tak o udziale wszystkich mieszkacw w decydowaniu t e j kwestyi, jako te, e uchwaa zapada
jednomylnie.

1)7

Do tego dokumentu zosta doczony list ks. Bobkiewicza,


komentujcy powysz uchwa i stwierdzajcy, e czcigodny
ksidz umylnie si nauczy jzyka litewskiego, aby w ojczystym jzyku mdz kaza swoim litewskim parafianom, e na ich
danie chcia jzyk ten wprowadzi do dodatkowego naboestwa, lecz na propozycy powysz odpowiedziano mu wyej
przytoczon uchwa. Nie yczymy, powiadano, bo wraz z Litw
zjawi si w naszej staroytnej wityni rozdwojenie, niezgoda,
nienawi, niesprawiedliwo".
Oczywicie, uchwaa powysza komentarzy nie potrzebuje.
J e s t ona tylko dowodem, j a k si rozstrzygaj kocielne spory
jzykowe, gdy na czele parafii stoi kapan z Boej aski", rozumiejcy swoje posannictwo, ordownik mioci bliniego, a nie
szowinizmu narodowego.
Nie twierdzimy, aby dane rozstrzygnicie kwestyi byo
jedynem roztrzsaniem takiego'sporubynajmniej. W i n n y c h
parafiach mog by uchwalone inne postanowienia, np. dopuszczajce obydwa jzyki do naboestwa, bd na rwnych prawach, bd z pewnem uprzywilejowaniem jednego z nich.
Nie ulega wtpliwoci, e przy udziale rozumnych i zacnych kapanw spory tego rodzaju nie mog przybiera
charakteru ostrego i obiedwie strony wczeniej do porozumienia
doj musz.
Red.

Z prasy litewskiej.
Pod rubryk powysz w nr. 16-m Kuryera Litewskiego
znajduje si "nastpujce owiadczenie redakcyi powyszego
dziennika polskiego:
1) e naturalnemu ruchowi litewskiemu z caego serca
sprzyja chcemy, rozumiejc pod tym ruchem denie do rozwoju
jzyka litewskiego, jego kultury, oraz wszelkich de spoecznych i narodowych.
2) e to swoje zainteresowanie tym ruchem bdziemy stale
wyraa cigiem zaznaczaniem wszelkich objaww tego ruchu,
jako te zapoznawaniem polskiego spoeczestwa z literatur,
sztuk i yciem iitewskiem;
3) e, przeciwnie, wszelkie szowinistyczne objawy, oparte
na nienawici, egoizmie i nieliczeniu si z istniejcemi warunkami, zawsze zwalcza bdziemy, bez wzgldu na to, czy te objawy
7

98
pochodzi bd od p. Griugmutha, czy od p. Wiejszisa, lub
innnych;
4) e wysoko cenic i szczerze yczc najwikszego rozwoju piknemu i szlachetnemu dzieu odrodzenia litewskiego, ,
stale od'niego odrnia bdziemy denia szowinistyczne, naszem zdaniem, nieludzkie, niepatryotyczne, nienarodowe, nie
budujce, lecz niszczce, ktrym stale nadawa bdziemy miano
litwomanii".
5) e poszczeglne kwestye ocenia zwyklimy na podstawie faktw i materyau gruntownego, dlatego k r y t y k a artykuw takich, jak ksidza B t i s ' a wymagajca czasu i pracy, nie
zostaa dotychczas przez nas Uskutecznion,chocia do redakcyi
naszej napyno ju mnstwo listw, owietlajcych spraw;
6) e zadaniem publicysty patryoty nie jest b y n a j mniej usprawiedliwia artykuy szowinistyczne, jak to czyni
p. Wiejszis, lecz przeciwnie jest obowizkiem takie artykuy
natychmiast owietla stosownie, majc na wzgldzie istotne
dobro oglne, ideay chrzeciaskie i oglno ludzkie, a nawet,
gdy artykuy takie mijaj si z prawd, lub s zbyt szowinistyczne, nie kwalifikowa ich wcale do druku;
7) e, bdc dalecy od szowinizmu, nie nazwalimy pisma
naszego Kuryerem Litewskim", aby rzuci obelg narodowi
litewskiemu, lecz aby zaznaczy, e terenem naszej dziaalnoci
dziennikarskiej jest Litwa", t. j. cile sformuowana j e d n o s t k a
administracyjna.
Red.

W Np 21 Kuryera Litewskiego r. 1905 czytamy:


Przegld" lwowski, w numerze czwartkowym, w artykule
wstpnym p.t. Metoda itwomanw" pisze tak:
Kiedy w jakim kraju dwie narodowoci poczn si wani, to zawsze jedna z nich atakuje, zorzeczy, zmyla', druga
tylko si broni. I zawsze ta pierwsza oczernia ow drug przed
obcymi, najczciej przed wsplnymi przeciwnikami. Od tej 1
reguy, ktra niema wyjtkw, nie odstpio nowe na Litwie
stronnictwo, dzieci radykalizmu i dawnego chopomastwa,
a wychowanek rzdowego przytuku, nad ktrego bram czerni
si napis: Divid et impera"\ Stronnictwo to nazywa si litwomaskiem, nie litewskiem, bo zarwno Polacy w tym kraju,
jak ogromna wikszo tych, co przewanie uywaj bd litew-

99
skiego, bd biaoruskiego jzyka, wszyscy maj si za rodowitych Litwinw.
Dlatego litwomastwo w gruncie rzeczy jest prdem socyalnym, jest pewn odmian radykalizmu, podszytego bezwyznaniowoci i socyalizmem, a tylko si stroi w szaty narodowe,
aby atwiej trafi do ludu.
J a k ono judzi, faszuje statystyk, zmyla fakta historyczne i z biecej doby, j a k aonie jczy wanie wtedy, gdy
samo napada, j a k innych pomawia o rne niegodziwosci.a jak na
wszystkie strony rozrzuca oskarenia o zdrad, o tem pisa
byoby zadugo i niepotrzebnie, bo kt nie zna tej metody!"

0 uniwersytet rosyjski w Wilnie.

(Przytoczono w nr. 108-ym 1905 r. Goca warszawskiego).

Gazeta Yiln. inios" wprawdzie jasno zdaje sobie spraw,


e trudno marzy nawet o uniwersytecie litewskim w kraju,
ktry nie ma uietylko szk rednich litewskich, lecz i pocztkowych, jednak widzi ogromne znaczenie dla Litwy z powstania,
w Wilnie uniwersytetu nawet rosyjskiego:
niech bdzie uniwersytet i niezupenie nasz, niech jzyk
w nim panuje i obcj r , tylko niech on powstanie, a bdzie
rdem nauki; nauka zawsze zostanie nauk, w ten lub
inny sposb owoce zawsze nam przyniesie.

O p r a w d i zgod
z powodu Gosu Litwinw do magnatw, obywateli
i szlachty na Litwie i odpowiedzi modego szlachcica
litewskiego".
Pod powyszym tytuem wydan zostaa w r. 1904 bezimienna broszura, ktrej autor uwaajcy si za starego szlachcica litewskiego i rodem Litwina, z kultur polsk, tak rzecz
swoj zaczyna: Narody budzce si z wielkiego letargu i na
nowo odnajdujce w sobie wiadomo indywidualnoci swojej.

100

jak z jednej strony s dowodem niemiertelnoci pierwiastkw


narodowychtak z drugiej dowodz tej prawdy, i zapnienie
danego narodu w oglnym pochodzie ludzkoci powoduje w tej
grupie modych patryotw, w ktrych si nard odradza, cay
szereg poj niedojrzaych, pogldw bez podstawy, ktrymi
moda narodowo stanwszy do warsztatw kulturalnej pracy
poczyna mierzy cay wiat otaczajcy, osdza przeszo, przesdza przyszo i jeeli moez pen niekonsekwency swego
niewyrohieniarzuca si do czynu. Mona to nazwa dziecistwem narodu, ktry chociaby dziejowo by starym, przez bezczynno wiekow swego pierwiastku indywidualnego, zatrzyma go w sobie w fazie pocztkowej, nie wyrobi wasnej kultury, ca skal dowiadczenia i wypracowania wewntrznego
ma do przebycia, aby zdoby na wasno te prawdy, ktre sta
nowi bogactwo i mdro narodw dojrzaych...."
Przy tendencyi roztropnej, oportunistycznej oywia autora
duch zacny, pojednawczy, ogrzany bratni mioci i zgod.
Szkoda tylko, e stary szlachcic litewski" nie zdaje sobie sprawy, a nawet nie rozwaa wrcale kwestyi zasadniczej, ktr jest
rnica zachodzca pomidzy litewskoci rdzenn, etnograficzn a litewskoci nominaln, pastwow Wielkiego Ksistwa Litewskiego, w ktrego dawnych granicach zaledwie jedn-szst cz ziemi zamieszkuj rzeczywici Litwini. A jednak s to rzeczy podstawowe i badzo wane, po ktrych przelizgiwa si nie wolno, pod kar za rozszerzanie zamtu poj
narodowociowych. Przykad tego mimomolny daje nam zaraz
autor piszc (str. 24): Jake si zrzec Mickiewicza, R e j t a n a
i Kociuszki, w ktrych pynie krew liteivs~kau.
Autor nie zastanowi si nad tem wcale, e Mickiewicz,
Rejtan i Kociuszko nie dla tego nazywali si litwinami", eby
czuli w sobie krew litewsk", ale e byli szlacht z Wielkiego
Ksistwa Litewskiego a n i e z Korony. Byo to pojcie dotyczce pastwowoci, ale nie krwi. Czy na przestrzeni piciuszstych czci Wielkiego Ksistwa Litewskiego czyli tak zwanej potocznie Litwy"; zamieszkanych przez Ru, pyna w jej
mieszkacach krew litewska?" Czy np. w kadym poznaczyku lub galicyaninie pynie krew pruska" lub austryacka",
dla tego e prowincye te pastwowo nale do Prus i Austryi,
tak jak Ru, Podlasie, a nawet niektre okolice Mazowsza naleay w rednich wiekach do Wielkich Ksit Litewskich
Gdyby Mickiewicz piszc. Litwo, ojczyzno moja", rozumia pod
tym wyrazem nie Wielkie Ksistwo Litewskie, ale Litw etnograficzn, to nie ulega wtpliwoci, e nauczyby si narodowej
mowy litewskiej. Robi mu z tego zarzut, e nie umia i nie

101

pisa po litewsku, skoro niema adnych ladw czy ktrykolwiek z jego przodkw wada w przeszoci tym jzykiem lab
urodzi si w Litwie etnograficznej, byoby takim samym potwornym nonsensem, j a k np. potpia mudzina za to,"e nie
umie i nie pisze dzi poezyi po niemiecku, gdy przecie by czas,
w ktrym mud naleaa do Krzyakw, zanim przez zwizek
Litwy z Polsk nie oswobodzona zostaa na zawsze z pod ich
jarzma.
Co si tycze krwi litewskiej", ktr autor omawianej broszury przypisuje rwnie Rejtanowi i Kociuszce, to ju widzielimy na innem miejscu, e Rejtanowie byli naprzd w Szwecyi
szlacht szwedzk, przybywszy z za Batyku do Inflant, zostali
szlacht inflanck, a osiadszy na Biaorusi w Rzeczypospolitej
polskiej i pokochawszy kultur polsk, zostali na zawsza szlacht polsk. Czyni wic ich dzisiaj dunikami specyalaej
krwi litewskiej", choby ze wszystkich najszlachetniejszej, byoby rzecz wprost mieszn. Tak samo ma si z Kociuszkami. Tadeusz Korzon w pomnikowej pracy o Tadeuszu Kociuszce, ze rde archiwalnych X V I wieku, wywietli od
pierwszego protoplasty noszcego to nazwisko, dzieje rodu
szlacheckiego, ktrego gniazdem pierwotnem bya ziemia
Brzeska i Kobryska, nazywane wwczas stale Podlasiem%
a kilkadziesit mil odlege od rodowitej Litwy. Kociuszkowie byli te wwczas szlacht podlask, nie majc adnych pokrewiestw z Litw etnograficzn. e jednak byy
w Rzeczypospolitej dwa Brzecie (oba bardzo dawne): jeden na
K u j a w a c h , a drugi na Podlasiu nalecem do Wielkiego Ksistwa Litewskiego, jedno wic miasto nazwano Brzeciem-Kujawskim, a drugie Brzeciem-LiteWskim, dla wyrnienia. Ale
czy z powodu tej nazwy napyna krew litewska" w yy
Kociuszkw i wszystkiej szlachty wojewdztwa Brzesko-Litewskiego. Moga si tylko do pewnego stopnia pomiesza, i to
rzeczywicie przez cige koligacye nastpio w granicach caej
dawnej Polski. Nie jest artobliw anegdot tradycyjn, ale
rzeteln prawd z ycia dawnej szlachty, e niejeden szlachcic
polski mg przejecha rzemiennym dyszlem z Gdaska do Kijowa wstpujc na noclegi i popasy tylko do krewnych, powinowatych i koligatw po mieczu lub kdzieli.
W stosunku jakiej skali zoyy si pierwiastki etnograficzne na dzi jednostajny og szlachty Wielkiego Ksistwa
Litewskiego, tego cile obliczy nikt nie jest w monoci. S
jednak pewne dane, ktre pozwalaj mwi o skali zupenego
prawdopodobiestwa. I tak np. jeeli w oglnym obszarze
Wielkiego Ksistwa Litewskiego ziemie Rusi do ziem rdzennej

102
Litwy pozostaway w stosunku j a k 5 do I-go, to przypuci
mona, e i stanu szlacheckiego czyli ziemian dziedziczcych
t ziemi, byo rwnie pochodzenia rusiskiego pi,a przynajmniej cztery razy tyle co rdzennie litewskiego. Do tych dwch
narodowoci przybyo co najmniej drugie tyle szlachty czysto
polskiej z Korouy w poczeniu z pierwiastkiem niemieckim
z Inflant, Prus i Kurlandyi oraz rodzinami neofitw, ktrzy
przez sam chrzest otrzymujc szlachectwo, a znajdujc w nabywaniu ziemi wiksz swobod w Wielkiem Ksistwie ni w Koronie, chtniej osiadali na Litwie. Wszystkie te pierwiastki
sprowadziwszy do jednego mianownika, zdaje si, e nie bdziemy zbyt dalecy od prawdy, jeeli oznaczymy, e w zmieszanej
ju dzi nawskr krwi ogu szlachty mieszkajcej na obszarze
dawnego Wielkiego Ksistwa, jedna-dziesita cz stanowi
dawny pierwiastek litewski, cztery-dziesite biaoruski, tyie
polski i reszt, t, j. jedna-dziesita germaski z semickim i drobn przymieszk tatarskiego. Gdy si to wszystko za pomoc
kultury polskiej zrobio w cigu p tysica lat i zlao w jedno
spoeczestwo, dajc niezbdn podstaw do siy i konieczn
aren do solidarnej-pracy obywatelskiej dla Ogu, gdy niema
ju w caym k r a j u ani jednej rodziny szlacheckiej, k t r a przechowaaby bd czyst ras krwi, bd j a k pierwotn choby ur jon kulturwszelki nacyonalistyczny separatyzm, ktry
teraz usiowaby rozdzieli inteligency polsk w Litwie na
kilkaoddzienych nacyi, byby ze stanowiska yciowego waryactwem, ze stanowiska politycznego samobjstwem, wobec prostej loiki idyotyzmem, ze wzgldw kulturalnych wstecznictwem,
a spoecznie karygodnem zaprzastwem.

]zef illbin Herbaczewski.

Odrodzenie Litwy wobec idei polskiej.


K r a k w 1905 r.

Autor powyszej ksiki tak zakocza sw prac mwic


o polemikach publicystw litewskich z polskimi: Niedorzeczna
walka spowodowaa niedorzeczne nastpstwa, udrczajce za-

103
rwno Litwinw j a k i Polakw. Teraz naprawd bije godzina
nakazujca by szlachetnym, wspaniaomylnym, wyrozumiaym, po prostu rycerskim. Litwin musi pozna Polaka a Polak
Litwina. To wzajemne poznanie zniszczy nienawi ignorancyi.
ktra jest j e d y n e m r d e m n i e p o r o z u m i e n i a " .
W innem miejscu powiada p. Herbaczewski: Wyrwa z duszy
litewskiego Polaka kultur echick i rzuci j na mietnik
to m a r z y c i e l s t w o g r a n i c z c e z obdem".
Ze sw powyszych bdcych jakby ostatecznem wyznaniem wiary modego narodowca litewskiego, widzimy, e doszed
on do wynikw bardzo gruntownych i rozumnych, cho doszed
do niespodziewanie, bo w cigu caej swej pracy sam ujawnia
wiele jeszcze uprzedze, ma znajomo spoeczestwa polskiego i zupen nieznajomo stosunku dziejowego i politycznego,
w jakim pozostawaa Litwa z Polsk. K t o pisze o despotycznej hegemonii obcych wpyww" na Litwie (str. 20), o dostaniu
si Litwy panom polsko-litewskim niemal w charakterze upu
na mocy praw krzya, ktrym Polacy ujarzmili swawol pogastwa" (str. 26), kto wyraa si, e myl twrcza Litwy bya
uwiziona w mrokach" niewoli narodowej (str. 48)ten widocznie nie jest wiadom, e ani w Yoluminach Legurn, ani w Statucie Litewskim, ani w dyaryuszach sejmowych, ani w pismach
wychodzcych z kancearyi bhd koronnej, bd Wie. Ks. Litewskiego, ani w czynnociach urzdw Rzeczypospolitej PolskoLitewskiej, ani z literatury polskiej, nie wyszo nigdy adne
upoledzenie a c dopiero przeladowanie jzyka litewskiego.
Kto wygasza takie sdy, e: dypomacya polska pozbawiona ideouoci braterstwa" (str. 28), e w duchu apodyktycznej pewnoci graniczcej z pych dziaali wszyscy mowie
stanu dawnej Polski" (w Horodle), e miny ju te czasy, kiedycie, rzdzc nami, deptali godno nasz" (str. 62), e Wy
(t.j. Polacy) jestecie grabarzami wyzwolenia naszego (str. 62)
ten widocznie jakby o tem nic nie wiedzia, e Wiel. Ksistwo
Litewskie rzdzio si samo u siebie, majc prawa oddzielne
i wasne, przez wasnych obywateli pisane i wykonywane, e
waciwie byo pastwem udzielnem i miao wiksze swobody
od wielu zagranicznych ksistw udzielnych, e w szkoach litewskich duchowiestwo litewskie nauczao co chciao i jak chciao,
bez adnego mieszania si Polakw w te sprawy, a e nauczao
i pisao nie po litewsku, tylko po acinie, to c winni byli temu
Polacy, ktrzy w Koronie uczyli si take i pisali przewanie
po acinie, tak jak to byo zwyczajem prawie w caej wczesnej
Europie. To te autor postylli litewskie) z r. 1599 ks. Dauksza,
tmacz postylli Wujka, uskara si nie na Polakw, bo nie by-

104
loby w tem sensu, ale na Sam nasz litewski nard", ktry dla
umiejtnoci jzyka polskiego i w nim biegoci, do jakiego zaniedbania, opuszczenia i niemal odrzucenia jzyk swj wasny
przywid." Dauksza nie tyle ma n a m y l i szlacht litewsk,
ktra, zajta wojn, owami i pugiem, nie uprawiaa nauk, ani
pira, ale przymawia stanowi duchownemu, zajmujcemu si
wwczas wycznie autorstwem i szkolnictwem. Wielkie Ksistwo Lit. miao wasne wojsko, zjazdy prawodawcze, trybunay,
Statut Litewski, urzdy i nie pozwalao miesza si Koronie do
domowych spraw swoich. Gdyby biskup mudzki Giedroy, rodowity inudzin (byo tego nazwiska a kilkunastu po sobie biskupw mudziach) chcia, to mgby nakaza duchowiestwu
swemu uprawianie jzyka ludoAvego w szkoach i ksikach a e
tego nie uczyni, to c byo winno duchowiestwo polskie w Koronie, ktre take w szkoach swoich, tresujc modzie w 7 acinie, zabraniao |ej mwi po polsku.
Kto pisze o winach historycznych, popenionych przez
wadcw polskich wesp z wadcami Litwy", widocznie nie doczyta si jeszcze w dziejach, ile to usiowa i mdrych urzdze wprowadzili na Litw Zygmunt I i Zygmnnt August, korzystajc z szerszej nieco swojej wadzy dziedzicznej w tym
kraju, ni w Koronie, ktra, a zwaszcza miasta polskie miay
powd do zazdroszczenia wielu swobd miastom litewskim. Czy
godzio si wic dzi wobec niewiadomego dziejw polskich
ogu litewskiego, pitnowa w ten sposb szlachetnych Jagiellonw na tronie polsko-litewskim. Poniewa niema tu miejsca
na rozprawy dziejowe, radzimy przeto ciekawym zobaczy jeden
drobny szczeg.
Oto w Encyliopedyi Staropolskiej Glogera,
pod wyrazem Jednoroec (t. II str. 296) znajduje si wyobraenie pieczci z napisem: Piecz miasta Wisztyca wolnego, rok
1570." Piecz t kazaa sobie zrobi uboga miecina leca
w zapadym kcie wojewdztwa Trockiego, gdy Zygmunt August przywilejem z d. 8 wrzeuia 1570 r , wyzwalajc Wisztyniec z pod praw ziemskich litewskich nada mu z herbem zwanym jednoroec" prawo magdeburskie i samorzd z prawem odwoywania si a do sdu samego krla. Mieszczanie dali na
pieczci napis polski, gdy litewski byby w ich pojciu synonimem dawnej ich cikiej niewoli z czasw litewskich i braku
wszelkich praw w starej Litwie.

105

Wyjtek z listu Henryka Sienkiewicza,


pisanego w sprawie wyborw do Dumy Pastwowej. (Biblioteka
Warszawska z padz. 1905 r.).

Fanatyczna nienawi wzniosa przeciwko nam prawdziwy


mur uprzedze. Szkalowano nasze dzieje, szkalowano tryumfy,
szkalowano zwaszcza epok upadku i ycie porozbiorowe. Przekrcano f a k t y i faszowano na wasny uytek history. Bylimy
spoeczestwem wyjtkowo przez los przeladowanem, a czyniono
nas przeladowcamibylimy rozbici, a przeladowano nas jako
rozbijajcych-, bylimy niejednokrotnie zawiedzeni, a widziano
w nas przeniewiercw. I czyniono tak nietylko na polu historyk Obok kamstw historyczno - politycznych wznosiy si
i wznosz, nie z jednej, ale ze wszystkich stron cae gry uprzedze, zmyla i faszw nawet etnograficznych, spoecznych,
ekonomicznych i wszelkich innych."

List Litwina
(do

Kuryera Litewskiego").

Na samym wstpie zaznaczam przedewszystkiem, e jestem


rodowitym Litwinem, a po kdzieli wywodz si pono nawet
z rodu Kiejstuta. Wic chyba mam prawo nie gorsze od ks. B.
i innych czonkw redakcyi Viin, in," wypowiedzie sw
kilka w sprawie tak wanej, jak jest obecnie polsko-litewska.
Oczywicie, nikt z Polakw nietylko nie zabrania nam Litwinom, rozwijania jzyka swego i literatury (bo nawet, gdyby
chcia, to nie posiada na to wadzy) lecz, przeciwnie, na amaeh
prasy polskiej, odzywaj si cigle gosy yczliwe i przyjazne,
wiadczce o wysokiej tolerancyi i kulturze, jak od wiekw
odznaczali si i odznaczaj Polacy i tylko ludzie, nie znajcy
zgoa historyi, lub ludzie zej woli, mog odmienne wysnuwa
wnioski.
Po prostu, wierzy si nie chce, gdy tacy niepowoani
politycy, w rodzaju ks. B. i innych tego pokroju, mi mwi

>

- 106

0 ..nietolerancji" polskiej, o ucisku narodowociowym i duchowym", w jakim rzekomo pozostawali i pozostaj Litwini. Co to
jest? Czy to jakie pomieszanie poj, czy moe niesumienna
1 partyjna agitacya? A moe dziaa tu j a k o w a ukryta, wroga
rka, kogo trzeciego np. ktrego z przywdcw hakaty",
ktry zawsze zacira rce z radoci, gdy bratnie narody na
"Wschodzie, zamiast y zgodnie kc si z sob?
Niech ci panowie litwomani" (nie Litwini) z Viln. Zin."
przytocz cho jeden f a k t z historyi, Polacy wydali kiedykolwiek zakaz uywania jzyka litewskiego, lub krpowali
w czemkolwiek swobod i zwyczaje litewskie? Gdzie tu ucisk?
Mymy si poczyli z polakami nie si ora polskiego, lecz
dobrowolnie, a aktu Unii lubelskiej dokona nie Polak, lecz
wanie Litwin; potomek w prostej linii Gedymina. Gdzie znajdziemy fakt podobny w historyi, eby nard potny i wysoce
kulturalny, jakim by ju w kocu wieku X I V - g o nard polski,
czc si z drugim narodem, ciemnym, nielicznymi, w dodatku,
pogaskim, nie tylko nie narzuci mu ani swego jzyka, ani
statutw, ani wojska, ani nawet swego monarchy, lecz, przeciwnie, wielkiego ksicia litewskiego na wasnym posadzi tronie
i otoczy go czci i mioci, a dzi sarkofag jego na Wawelu
wieczy kwiatami.
I w tej to wanie wolnoci, w tej nienapotykanej nigdzie
tolerancyi Polakw wzgldem Litwinw, szuka naley przyczyny, e Litwini przyjli mow, religi i kultur polsk i e
potem najgorliwszymi patryotami i najdzielniejszymi obrocami
polskoci byli wanie. Zygmunt August kocha bardzo jzyk
polski sprzyja rozwojowi literatury polskiej, i wprowadzi na
swym dworze jzyk polski, cho^ podobno nawet niektrzy
dygnitarze polscy chcieli nadal zechowa acin. A wic Litwin
rodowity, by krzewicielem polskoci. Czy moe Yilu. in."
twierdzi bdzie, e Zygmunt August. K r l Polski i Wielki
Ksie litewski, te by uciskany", przez Polakw?...
Niech mi redakcya Yilniaus inios" raczy odpowiedzie,
kto z Polakw i kiedy broni Poczobutowi, Jundziowi, Joachimowi Chreptowiczowi, Mickiewiczowi, Odycowi, Kondratowiczowi, Niemcewiczowi, Zanowi, Czezottowi, Rejtanowi, Chodkom. Domejce, Moniuszce i t. d. czu, myle i pisa po litewsku? Dlaczeg oni wszyscy ukani duchowo i narodowociowo przez Polakw"pisali i czuli po polsku, i bdc Litwinami, byli najgortszymi patryotami polskimi? Czy moe pod
przymusem polskim? Redakcya Vilniaus inios" gotowa moe
i taki wypowiedzie nonsens. Czy Mickiewicz otrzyma jaki
rozkaz od Polakw, e zabrania si pisa i czu po litewsku?

107
Dlaczeg nie tylko pisa po polsku, lecz on, Litwin z krwi
i koci, by takim patryot polskim, e zosta uwielbionym
i czczonym przez cay nard polski, zosta wieszczem narodowym, przed ktrego pomnikiem w Warszawie chyli ze czci
gow kady bez wyjtku Polak i omal e si do niego nie
modli?... Ach! wic to Mickiewicz zapewnie przez nkanie go
przez Polakw, pisa i adne aby nie g r a j tak piknie jak
polskie".
Chyba ks. B. musi wiedzie z historyi, e L i t w a rzdzia
si a do upadku Rzeczypospolitej swoim odrbnym statutem
litewskim", e miaa swoich oddzielnych hetmanw, wojewodw
i t. d., oddzielne miary, a nawet wojsko.
Wic dlaczeg Litwini tak pokochali Polakw, e przyjli ich jzyk, religi i kultur? Czy dlatego, e byli uciskani
i nkani"? Chyba ks. B, jakkolwiek, zdaje si, czowiek naiwny,
ale moe nie do tego stopnia, aby wypowiedzie taki psychologiczny paradoks, e uciskani i przeladowani" pokochali swych
przeladowcw i ciemiycieli". Bo choby nawet ks. B. tak
twierdzi, n i k t b y . m u nie uwierzy, prcz moe czonkw redakcyi Yilniaus inios".
Ot pozwlcie mi panowie litwomani" e wam odpowiem
sw kilka, dlaczegomy tak pokochali Polakw, dlaczegomy
zapomnieli po litewsku, dlaczego np. ja, cho z krwi Litwin, nie
umiem ani sowa po litewsku (a imi takich, jak ja, legion).
Oto wanie dla tego, e nie spotyka si w historyi narodu, ktry
by si odznacza tak tolerancy i takiem uszanowaniem wolnoci i swobd innych narodw, jak Polacy. I tem wanie tak
.spolszczali", tem tak do siebie przywizywali.
Czy Polacy postpowali z Litw, Kurlandy, Inflantami
i t. p. tak, eby obsadza urzdy przez Polakw? Na Litwie
wszyscy urzdnicy, a do hetmanw wielkich wcznie, byli Litwinami, j a k np. cae rodziny Pacw, Sapiehw, Radziwiw,
Chodkiewiczw i t. d. Ba! przecie Litwini byli przez Jat dwiecie krlami polskimi! To sarno byo w Kurlandyi i Inflantach,
gdzie wojewodami i kasztelanami byli; Korfowie, Tyzenhauzowie, Romerowie, Platerowie, Weyssenhofowie i t. d. Wanie
Polacy mieli to w swojej polityce, e po przyczeniu jakiej prowincyi, miejscowi obywatelo zostawali natychmiast szlacht polsk i dygnitarzami sejmowymi. Gdzie byo w Europie jakie
inne pastwo prcz Polski, ktre przyjo ydw podczas ich
oglnego przeladowania? Podczas, gdy we Prancyi, Hiszpanii,
Niemczech, byy straszne przeladowania religijne, gdy Hugonoci ginli tysicami podczas nocy w. Bartomieja, gdy w Hiszpanii panowaa Wielka Inkwizycya" i krwawy Alba, gdy

108
w Niemczech walki religijne doprowadziy do morderczej wojny
30-letniej w Polsce kalwini, aryanie i inni inowiercy, najspokojniej budowali swoje zbory, zakadali drukarnie, w ktrych
drukowali swoje pisma i broszury, a np. tacy aryanie mieli prawie swoj, stolic w Rakowie, w wojewdztwie sandomierskiem,
gdzie bezpiecznie si gromadzili, nie przeladowani przez nikogo, zkd prowadzili nawet agitacy w r celu szerzenia swej wiary.
A przecie jeszcze dawniej; na soborze w K o n s t a n c j i , wszyscy
biskupi polscy owiadczyli si przeciw spaleniu Hussa!
Czy to wszystko nazywa si uciskiem? Nie! nie wierz,
eby litwomani"' o tem nie wiedzieli! eby nie wiedzieli, e
miasta w caej Rzeczypospolitej posiaday zupeny samorzd,
e w nich rzdzili urzdnicy z wyborw, e nakoniec, kontytucya 3-go maja wyprzedzia pod wzgldem t o l e r a n c j i i humanizmu wszystkie pastwa w Europie.
Oni dobrze o tem wiedz, lecz uywaj tylko tych goosownych frazesw o ucisku i przeladowaniu (!) Polakw, jako
rodka agitacyjnego, a takie drogi prowadz ich do niesprawiedliwych, albo do nielogicznych, urgajcych prawdzie historycznej zarzutw i oskare.
Dochodz oni do nadzwyczaj ciekawych wnioskw. Np.,
poniewa w dyecezyi sejneskiej jest o kilkadziesit tysicy
Polakw wicej ni Litwinw, ztd wniosek, e na tronie biskupim powinien zasi koniecznie Litwin, poniewa w parafii
oszmiaskiej niema Litwinw, lecz s Biaorusini, ztd wniosek,
eby ksia w onej parafii byli Litwini i eby jzykiem kocielnym by jzyk litewski. A co! jaka przedziwna logika!
A kt to upowani redakcy Viln. in," do dania, eby napis na Ostrej Bramie by litewski? Ostra Brama nie jest
wasnoci redakcyi Viln. in.", lecz katolikw wogle, a w
szczeglnoci mieszkacw katolickich Wilna, P y t a m si wic,
czy redakcya Viln. in." zgromadzia ju dane statystyczne
i czy przeprowadzia gosowanie (co jedynie mogoby by sprawiedliwem), ilu katolikw w Wilnie byoby za napisem polskim,
a ilu za litewskim?
Napewno nie! bo wie dobrze, e jzykiem domowym prawie
wszystkich katolikw wileskich jest jzyk polski.
Nie tdy droga, sz. panowie. Krzewi jzyk swj i rozwija literatur wolno kademu Litwinowi, i nikt, a zwaszcza
tak wyjtkowo tolerancyjny i kulturalny nard, j a k Polacy, nie
bdzie temu nietylko przeciwnym, lecz owrszem, kady jeszcze
takiej dziaalnoci przyklanie.
Kto tak namitnie, jak kady Polak, miuje swj jzyk,
swoje obyczaje i swoj wielk, chwalebn i zasuon dla ud-

109
koci przeszo, ten umie uszanowa podobn mio i u inny ch.
Naley tylko w dziaalnoci takiej uywa rodkw wycznie kulturalnych i nie uywa sposobw nieestetycznych nie
popenia napaci osobistych, faszywych insynuacyi i kamstw
historycznych, j a k to czyni panowie litworu ani."
Tak drog nietylko, panowie nikogo nie pozyskacie dla
swojej sprawy, lecz przeciwnie, wszystkie kulturalne jednostki
odstrczycie od siebie, a w dodatku sami okryjecie si miesznoci.
5
Kocz list mj, yczc Redakcyi Yiln. i n / ' , aby w swej
pracy, w zasadzie piknej, dla podniesienia jzyka i literatury
ojczystej podjtej, uywaa rwnie piknych i kulturalnych
rodkw i aby wiadomoci historyczne czerpaa nie z podrcznikw Iowajskiego i Rodestwieuskiego, potpionych nawet
przez wadze szkolne.
Redakcyi za K u r y e r a Litewskiego" radz, aby wszelkie
niecywilizacyjne i niesuszne napaci i wycieczki, i rwnie
kamliwe insynuacye, pomijaa najlepiej milczeniem.
Gustaw

Paszkiewicz.

d. 16 (29) wrzenia r. 1905-go.

UWAGA.
G-dy wobec twierdzenia narodowcw litewskich, i wszelkie dawne zwizki z Polsk nikogo ju dzi nie obowizuj
jeden z publicystw polskich potwierdzi (w Kuryerze Codziennym) to ich zapatrywanie, naley tu zwrci uwag, e nard
Litewski zamieszkujc tylko jedn szst cz obszaru dawnego /Wielkiego Ksistwa Litewskiego (ktre niegdy akt
unii z Koron zawaro) w kwestyi powyszej (nie majcej zreszt dzi adnego aktualnego znaczenia), na 6 gosw miaby
suszne prawo tylko do jednego. Wykrelenie kart dziejowych
w zwizkach tego narodu z jego ssiadami byoby przedewszystkiem ze dla niego samego, bo w takim razie musiaby ignoro-

- 110
wa i swj zwizek z Rusi zajmujc olbrzymi wikszo
obszaru pastwowego w dawnem Wielkiem Ksistwie Litewskiem.
Uycie w nazwiskach formy narodowej litewskiej (Baranowiczius, MalinowsTcis, Ambroewiczius i Silwestrawiczius) przez
czterech panw: Baranowicza, Malinowskiego, ks. Ambroewicza i Sylwestrowicza, ktrzy podpisali petycy do rzdu o autonomi dla Litwy, kae mniema, i panowie ci stanli na stanowisku etnograficznie litewskiem, t j. ziemi zamieszkanej przez
lud mwicy po litewsku a nie po polsku lub biaorusku.

Spis rzeczy.
Wstp
Z ruchu Litewskiego
Polska i Litwa
Notatki krytyczne
W lep babk
Litera nocet
Budzca si narodowo
Jeszcze swko o L i t w i e . . . .
Wolne gosy w sprawie Litewskiej
Do braci Litwinw .
Z prasy litewskiej
Z ruchu litewskiego
Niefortunna prba
Pretensye
Z teki sceptyka
Z chwili
:
Bez niechci
Litwini wobec Polakw
Niesuszny zarzut
Jeszcze troch historyi
Wyzwolenie wocian.
Uzupenienie z Encyklopedyi Staropol. Z. Glogera
Litwomani
W sprawie stosunkw litewskich . ,
Z pism litewskich
Z pism litewskich

Str.
3
5
14
32
37
40
42
44
46
48
50
51
52
55
57
59
^3
65
68
71
72
77
^8
81
85
89

112
Interwencja
Odpowied ks. B-tis'owi .
W sprawie litewskiej
Z prasy litewskiej
W Nr 21 Kur. Litews. czytamy
O uniwersytet rosyjski w Wilnie
0 prawd i zgod
Odrodzenie Litwy wobec idai polskiej
Wyjtek z listu H. Sienkiewicza
List Litwina do Kurjera Litewskiego
Uwaga

Str.
91
93
96
97
98
99
99
102
105
105
110

You might also like