Professional Documents
Culture Documents
Styl potoczny
1. Pierwszy je zyk czowieka
zyka narodowego je zyk potoczny, nazywany tez Ws rd wariantw je stylem potocznym, cz wyja tkowe. Jest to przede wszystkim pierwszy w kozajmuje miejsce wyrz nione, wre zyka, ten, ktrego uczymy sie w rodzinnym domu jako lejnos ci przyswajania wariant je w codziennych dzieci i ktry potem dugo jeszcze wystarcza nam do porozumienia sie zyk najbardziej prosty, najbardziej konkretny, najbliz sytuacjach z yciowych. Je szy. Z czasem, gdy w skomplikowanych sytuacjach o zoz onych problemach musimy mwic uz yc uczonej terminologii czy formu oficjalnych, gdy sie gamy po wyspecjalizowane waja zykowe, ten pierwszy je zyk pomaga nam rozumiec style je i objas niac nowe dla nas wyrazy cia, a takz i poje e kontrolowac wyrazy naduz ywane, wieloznaczne, niejasne. Co to jest spodnium, kanister, poduszkowiec? Cos w rodzaju spodni, puszki, samoc sie do obiegowych wyrazw i powszechnie rozumiachodu odpowiadamy odwouja c nych poje . Co znaczy trwoga? Odpowiedz : To, co czujemy wtedy, kiedy czujemy, z e stanie sie nie stao [A. Wierzbicka, Kocha, lubi, szanuje, 1971, nam cos zego i pragniemy, z eby sie zykiem potocznym. s. 41] jest formuowana je cy w tym zmitologizowanym sowie Co to jest demokracja? zapytuje filolog, chca jego prawdziwego sensu i stwierdza: Byoby to chyba cos doszukac sie bardzo zbliz opuja cej: taki sposb z nego do tres ci naste ycia zbiorowos ci, z e z adnemu jej czonkowi przemoca ograniczen iz adnej grupie jej czonkw nie narzuca sie we wpywaniu na z ycie c przy tym: Takie znaczenie zbiorowos ci poza wykluczeniem przemocy dodaja wyrazu demokracja sprecyzowaem sobie na podstawie swego p o t o c z n e g o [podkr. zykowego [A. Bogusawski, Je zyk w sowniku, 1988, s. 73]. JB.] dos wiadczenia je zykowej nierzadko domagamy sie od rozmwcy, by swoja W sytuacji komunikacji je wypowiedz przeoz y z polskiego na nasze, opowiedzia rzecz swoimi sowami, mwi c takich zwrotw frazeologicznych mamy na mys ludzkim je zykiem; uz ywaja li was nie uz ycie stylu potocznego do eksplikacji wypowiedzi trudniej zrozumiaych. Wyraz enia
38
na to, z na zasadzie naturalnos nasze, swoje, ludzki wskazuja e styl potoczny opiera sie ci i przystawalnos ci do najbliz szych czowiekowi dos wiadczen . zyk prasy wysokonakadowej, adresowanej do Do takiego sposobu pisania zmierza je gw czytelniczych. Redaktor najpoczytniejszego dziennika, jakim od najszerszych kre 1989 roku jest Gazeta Wyborcza, stwierdzi w wywiadzie: Pragniemy do religii i Koc zwykym codziennym je zykiem s cioa podchodzic powaz nie, w sposb naturalny, pisza wie Przenajs nie Ojciec S ty, lecz po prostu papiez , nie z e premier przyja wie tsza Eucharystie , lecz Komunie s wie ta , itd. itd. Czytelnik [...] powinien odnosic wraz enie, z e pisze liwin do niego po ludzku, normalnie o kaz sie dej sprawie. [Krzysztof S ski, wywiad dla Przekroju, 1989, nr 2321-2323, s. 39]
39
cznym od niego tzw. zdrowym rozsa dkiem ujawnia nieraz swoje sabos kiem i nieoda ci ce bodz i zarazem znajdowa inspiruja ce, ktre owocoway m. in. powstaniem filozofii zyka potocznego. Do potocznej polszczyzny jako je zyka ezgystencjalnego sie gna je c je zyk duszpasterski po II Soborze Watykan Kos ci odnawiaja skim. Wreszcie na naszych ostra antynomia mie dzy cenzurowanym je zykiem urze dowo oczach, kiedy zarysowaa sie zykiem propagandy, osawiona nowomowa ) z jednej strony, a je zykiem oficjalnym (je i mys leniem potocznym z drugiej, moglis my najpierw na gruncie codziennej praktyki zykowej [Wierzbicka 1990], poobserwowac przejawy antytotalitarnej samoobrony je zyka urze dowego i nadawania im konotocznego ogrywania i os mieszania elementw je tacji negatywnej, a potem na gruncie oficjalnej retoryki politycznej wprowadzanie dowego, z intencja uwiarygodnienia mwcy i zwie elementw potocznych do stylu urze kszenia siy perswazyjnej jego wypowiedzi.
40
tniki, dzienniki dal 1973, s. 14-17], rwniez zrz nicowanych gatunkowo (listy i pamie prywatne, reportaz e, porady z yciowe, poradniki, artykuy i komentarze w prasie wysoz ce konakadowej itd.; w pewnym stopniu takz e tzw. drobne wiadomos ci prasowe, cia a stylu urze dowego). jednak w strone Przymiotnik potoczny, kluczowy dla rozumienia terminu styl potoczny, znaczy tyle co zdarzaja cy, cze sto, na co dzien stale sie , powszechnie uz ywany i tylko tyle, a jego przymiotniki codzienny, pospolity i zwyczajny (SJP Doroszewskiego, 1964, synonimami sa ani t. 6). Definicja sownikowa potocznos ci, a takz e wyraz enia rwnoznaczne nie us cis laja zyk. tego, kto jest uz ytkownikiem, ani gdzie i w jakiej dziedzinie jest uz ywany odnos ny je zamkna c Styl potoczny nie daje sie w granicach jednej (np. mwionej) formy przekazu, jednej (np. kolokwialnej) sfery uz ycia i jednego (np. emocjonalnego) typu postawy. Jest zyk obiegowy, powszechny. to je
41
o ciao (myc sie , choroba, lez ec ) itd. To podstawowe sownictwo potoczne ogarnia swoim giem znacznie wie cej niz zasie tylko najbliz sze otoczenie i sprawy bytowe czowieka, ga sie dalej tez dzyludzkie, sa siedzkie i suz rozcia na stosunki mie bowe (spotkac , rozmapowanie (patrzec wiac , uczyc , suz ba, walka); na zachowanie i poste , uciec, pytac ); na (chciec c uczucia, emocje, oceny (kochac , bac sie , lubic ); wole , wolec ); rozum, pamie , (czuc wyobraz nie , znac , rozumiec , sa dzic , pamie tac ); charakter czowieka (us miech, odwaga, upr, ma dry, ciekawy, cierpliwy); obejmuje tez sfery takie, jak moralnos c (dobry, zy, krzywda, wina); wiara i religia (chrzest, grzech, Bg, duch); sztuka i obyczaje (s piewac , grac , obraz). Poza nazwami przedmiotw i ich cech, poza nazwami czynnos ci, stanw takz i procesw do tego elementarnego sownika potocznego nalez a e podstawowe wyrazy ce wyraz gramatyczne (zaimki, przyimki, spjniki) suz a aniu najprostszych relacji osobowych, przestrzennych, czasowych i logicznych. Was nie takie, neutralne, a nie emocjonalb tekstw rozmw, dyskusji, dialogw, opowiadan ne, sownictwo potoczne stanowi zra , tnikw najbardziej typowych gatunkw potocznych. 1 Badania kawaw, listw, pamie zykowe pokazay, z historycznoje e podstawowe sownictwo potoczne jest zarazem bardzo ga odlegej przeszos stare, sie ci, czasw wsplnoty prasowian skiej i nawet praindoeuropejskiej. Was nie odniesienie sownictwa potocznego do elementarnych sytuacji egzystencjalnych czowieka, do podstawowych przedmiotw i zjawisk, sprawia, z e moz e ono penic eksplikacyjna w stosunku do bardziej zoz role onych i bardziej wyspecjalizowanych wydowych czy artystycznych), z raz en oraz caych tekstw (naukowych, urze e moz e wyste powac w funkcji definiensw w definicjach sownikowych. Podobnie jak w sownictwie takz e w sferze konstrukcji gramatycznych moz emy wydzielic jednostki najbardziej elementarne i wtrne, bardziej wyspecjalizowane; do pier np. zdania zoz dnie a czne (Zapuka i wszed) czy zdania wszych nalez a one wsprze zrobi jasno, wrcimy do domu); do drugich np. zdania czasowo-warunkowe (Jak sie z rzeczownikami odsownymi w funkcji okolicznikw (po zapukaniu wszed; o s wicie jasno, wrcimy do domu) czy zdania wyspecjalizowane jako warunkowe (jes li zrobi sie wrcimy) lub czasowe (kiedy zrobi sie jasno, wrcimy) itp.
42
zyka etnicznego. Zasb ten powtarza sie jak morfem gwny w rodzinie caego je wie ziami pochodnos wyrazw w innych, spokrewnionych z soba ci i motywacji stylach zyka. Z tego powodu bywa opisywany jako sownictwo wsplnoodmianowe [por. je Buttler 1978, Buttler, Markowski 1988; Markowski 1990]. role zasobu neutralnego wskazuja m. in. wyniki badan Na podstawowa sownictwa s stszych sw rosyjskiego uz ywanego najcze ciej w potocznych dialogach: na 2380 najcze dialogowych az 98% stanowiy wyrazy elementarne typu mwic , widziec , dobry, duz y, ce do neutralnej, a nie emocjonalnej warstwy form je zykowych, czowiek, is c itp., nalez a podczas gdy pozostae, ekspresywne, tylko 2% [por. Buttler 1978, s. 112]. Emocjonalny rejestr stosowany gwnie w sytuacji nieoficjalnego, towarzyskiego, kolez en skiego dialogu i okres lany mianem kolokwialnego oddaje te same sensy co o swoistej postawie mwia cego, ktra rejestr neutralny, ale dodatkowo niesie informacje kwalifikatorw rubaszny, SJP Doroszewskiego precyzuje szczegowiej za pomoca tu, przykadowo, takie wyraz z artobliwy, pospolity, wulgarny. Nalez a enia, jak epetyna (= gowa); wykitowac , kojfna c , gryz c ziemie , pus cic ostatnia pare , wycia gna c kopyta (= umrzec ); mcic , frygac , wsuwac , wcinac , opychac sie , zmiatac z talerza / z miski, pchac w siebie (= jes c ); chlac , tra bic (= pic ); wrzucic cos na siebie, ogarna c sie ); wyrko (= z (= ubrac sie ko); zasuwac (= is c ); lez ec plackiem, byczyc sie (= lez ec ); miec ); itd. pietra (= bac sie tego sownictwa stanowia ekspresywne okres Poowe lenia czowieka od jego wieku (brzda c, berbec ; podlotek, babka, podfruwajka; mleczak, goowa s); zawodu (golibroda, du (wymoczek, gryzipirek, robol, urze das, badylarz, wykidajo); od (mizernego) wygla ca wie kszos zdechlak, chuchro), od cech umysowych i psychicznych. Przygniataja c tych cy, i to wartos cy negatywnie, z punktu widzenia okres len ma charakter wartos ciuja ciuja z (negaswoistej potocznej etyki, pewnego zaoz onego ideau czowieka, ktry daje sie zykowego wydobyc tnowana i os tywnego) materiau je . I tak pie mieszana jest gupota (jeop, tuman, gamon ; baran, ciele , cymba), naiwnos c (jelen , naiwniak), nieudolnos c i niezaradnos c (ofiara, fujara, tra ba, duda, cymba, oferma, ajza, niezgua, fajtapa), powolnos c i niesprawnos c (s lamazara, maruda, son , kobya), przede wszystkim jednak zachowania istotne spoecznie, odbierane przez innych jako okrutne (potwr, kapral), suz alcze (lizus, wazeliniarz), nieszczere (szuja, s winia, kret), nazbyt przebiege i sprytne wyja tkowe (cwaniak, lawirant), zbyt pewne siebie (hucpiarz) itp. Okres lenia pozytywne sa artobliwie okres (encyklopedia erudyta, mrwa ktos pracowity). Z lana jest skonnos c do kieliszka (moczyge ba, zawiany, zaprszony). [por. Buttler 1978, Tokarski 1990]. bnos Odre c potocznego sownictwa z rejestru emocjonalnego (kolokwialno-emocjonalnego) wobec potocznego sownictwa neutralnego polega na znaczniejszym udziale frazeozanej z tym wie kszej obrazowos logizmw w pierwszym z nich i zwia ci, metaforycznos ci, cych tylez a takz e na ogromnym bogactwie dubletw, tj. rwnoznacznych wyraz en suz a zykowej. Np. gowa ma w potocznej, kolonazywaniu rzeczy co ekspresji i zabawie je kwialnej polszczyz nie okoo 120 synonimw: arbuz, bania, bas ka, ckm, czajnik, czambu, czapa, czerep, grzywka, kafel, kalafior, kapitua, kapusta, kiepea, krwka, lampa, eb, epetyna, makwka, micha, mzgownica, sufit, s mietniczka, paa, z arwka itp. [Lubas pene obrazowos 1978, 147]. Przewaz aja ci, z artobliwe metafory. Bliz sza analiza rejestru emocjonalnego wykazaa, z e nie dubluje on bynajmniej caego , stosunkowa niewielka sownika neutralnego, podstawowego, lecz tylko jego wybrana s ca czowieka, jego zachowan cze c , dotycza fizycznych, psychicznych i spoecznych, cech
43
dzyludzkich. Sa tu tez ce zdarzenia umysu, stosunkw mie wyraz enia oglnie okres laja dobre lub ze (frajda, zadyma, hucpa, klops, normalka). Siatka nominatywna tego sowco defektywna [Buttler 1978], brak w niej np. wyrazw nictwa jest jednak zaskakuja cych aktywnos dotycza ci artystycznej, zawodowej i spoecznej, brak tez swoistych nazw poszczeglnych posikw (poza sowem kolaja), prawie brak wykadnikw sownych miary (jest tylko kawala tko i kupa), nie ma (albo prawie wcale nie ma) wasnych jednostek cych ros ta, precyzuja cych pooz nazywaja liny i zwierze enie w przestrzeni, relacje czasozane z rolnictwem itp., itp. we, was ciwos ci fizyczne przedmiotw, militaria, realia zwia [Buttler 1978, s. 44-45]. Istotne jest to, z e oba rejestry potocznego sownictwa, neutralny i emocjonalno najwaz zwia zane ze sfera codziennos kolokwialny, maja niejsze cechy wsplne: sa ci, sie do samego czowieka i jego otoczenia w warunkach dos odnosza c tradycyjnego, podobne cechy: antropocentryzm elementarnego bytowania. Obu rejestrom przysuguja i konkretnos c .
44
jaka o n a powinna byc ? Albo: Ta p r a c a trzeba j a zacza c ! Albo: T e m o n i t y, co j e potem przygotowujemy, prosze mi wierzyc , to nie jest sprawa przyjemna. Albo: A co do t e g o w y p i e p r z a n i a, kotku, to powoli, powoli, nie jest t o w tej chwili takie juz bezpieczne, rozumiesz. Taki mechanizm tematyzacji pojawia sie takz e w starannych dina d rozmowach telewizyjnych: Ten dorobek Filharmonii Warszawskiej mys ska le , z e my g o nie zmarnowalis my. Albo: A to twoje uwielbienie dla Beatlesw o n o zacze o sie kiedy miaes ile lat? jeszcze dalszemu rozwarstwieOba rejestry, swobodny i staranny (wysoki), podlegaja bnienia nawet kilku we z np. niu, ktre moz e prowadzic do wyodre szych stref, jak pokazuja z synonimy neutralnego potocznego sowa wymiotowac : ksia kowe womitowac , staranne zwracac , z artobliwe haftowac , dosadne rzygac . Koniecznie wypada odnotowac w tym miejscu istnienie ekspansywnego wspczes nie , uz na zasadzie sw wytrychw (sw do rejestru w u l g a r y z m w z nieliczna ywana nazw genitaliw, fekaliw i zachowan wszystkiego) grupa seksualnych. Rejestr ten moz na okres lic jako niski. W literackiej transpozycji Jacka Ciszewskiego potoczny, kolez en ski dialog marynarzy przybiera taki oto ksztat: A Wojtek cia gle pyta. - A festiwale u was jakies sa ? - Jakie tam festiwale skrzywi sie Czesiek. Dmuchniesz, kurdebalans, jedno piwo za duz o i juz cie , kurza twarz, wpisza do z urnala. - Karakony na statku macie? - Nie. Czasem jakis sie napatoczy, to pe dzimy. Nowy statek, jeszcze sie dranie nie zadomowiy odparem. - Pe dzicie? Wojtek zaprotestowa pytaniem. Mys my mieli takiego jednego, kurza mac , i karmilis my go codziennie piwem. Ubstwia. - Piwo lubia przytakna Czesiek. - Do Nigerii wchodzimy? me czy Wojtek. - Tego jeszcze, kurdemol, nie wiemy wa czyem sie do dyskusji. W tamta strone nie mamy adunku, ale w powrotnej drodze diabli, kurza twarz, wiedza ... - Tam regularna wojna, bracie mrukna Wojtek. Jak bylis my, kurza ne dza, ostatni raz, to zaciemnienie, kurcze blade, nawet strzay byo sychac . A pilot opowiada, z e kiedys przy kei, gdzie stawa statek, sta jakis nigeryjski, na ktry adowali amunicje . I by juz , kurza melodia full, a tu zajez dz a jeszcze jeden wz, oni tam ostro jez dz a , i jak nim zarzucio, to spady z niego jakies skrzynie, rozpierniczyy sie na kei, poleciay z nich na beton granaty i wszyscy padli na mordy, ale te granaty byy, kurdebalans, zabezpieczone... [...] A motorzysta Zbyszek [...] powiedzia swym tubalnym gosem: - Cos mi sie kurza twarz zdaje, z e be dziem sie , kurza twarz, zdrowo kiwac ... To znaczy powiedzia troche inaczej, ale ja nie moge cytowac bardzo dokadnie, bo uz ywamy w zaogowej mesie na og sw, ktrych nie ma ani w elementarzach, ani w podre cznikach poprawnej polszczyzny. [Jacek Ciszewski, Smak morza, Warszawa 1972, s. 48-54]. zykowej wulgaryzmy cze sto staja sie przedmiotem gry W normalnej komunikacji je zykowej, ktrej szczeglnym przypadkiem jest eufemizacja, uz je ycie ewokacyjnych zapnikw, czego przykad mamy w przytoczonym teks ste cie. Do najbardziej znanych zaste
45
: kurcze pnikw nalez a , kurza twarz, wkurzyc sie , kurka wodna; skubany, skrkowany, skurczybyk, skurczysyn; pieprzyc , opierniczyc . Eufemizacja poza nazwami intymnych s cze ci ciaa (cztery litery, starsza pani), seksu i pewnych zachowan fizjologicznych (jechac pstw, s do Rygi) obejmuje nazwy chorb, przeste mierci. dzy oboma przedstawionymi typami zrz zek taki, z Mie nicowania zachodzi zwia e czy sie zwykle ze swobodnym, zas rejestr emocjonalny a neutralny ze starannym.
8. Antropocentryzm
pie, stylowi potocznemu przysuguje walor naturalnos Jak powiedzielis my na wste ci, zyka czowieka. Jest to styl, ktry ujmuje s pierwszego je wiat z punktu widzenia konkretnego czowieka, jego elementarnego, codziennego, egzystencjalnego dos wiadczenia. To zyka sprawdza sie przede wszystkim staroz w tym stylu je ytna formua czowiek jest wszechrzeczy. miara W sownictwie potocznym (a dotyczy to zarwno rejestru emocjonalnego, jak i neuce sie do czowieka stanowia grupe najbardziej rozbudowana . tralnego) nazwy odnosza Bya juz o tym mowa. Czowiek jest takz e obecny pos rednio. Na odniesieniu do ciaa czowieka opiera sie przestrzenna odrz jes li idzie o orientacje nianie wymiaru pionowego grad i wymiarw poziomych przdty oraz prawylewy, przy czym na te wymiary naoz one jest dalej potoczne, ludzkie wartos ciowanie dobryzy. Dobre jest to co w grze, z przodu i z prawej strony, ze to co na dole, z tyu, z lewej strony odpowiednio do potrzeb i odczuc
46
do przodu, chodzi z gowa do gry i posuguje normalnego czowieka, ktry porusza sie prawa re ka . Dlatego mwimy wartos co o czyichs sie ciuja wzlotach i upadkach, pjs ciu do przodu lub cofaniu sie , wywyz szaniu sie i poniz eniu; ideay, zamiary czy morale oceniane pozytywnie okres lamy potocznie sowami grne, wysokie, czasem szczytne, wzniose, zas pobudki, uczucia, czyny oceniane negatywnie jako niskie. s z Nazwy cze ci ciaa ludzkiego sa rdem metaforyki: gwka kapusty, szyjka butelki, noga stoowa, oko sieci, ramie dz wigu, warkocz komety, uszko filiz anki itd. Ciao czowie punktem odniesienia dla miar: okiec ka, jego wielkos c stao sie i stopa, cos grube na palec, wysokie na chopa; mwimy: miec cos pod re ka / pod bokiem / pod nosem, co znaczy miec blisko; miec czegos po uszy / po dziurki w nosie / po pachy to miec duz o; podobnie w rz nych znaczeniach uz ywamy antropocentrycznych wyraz en o may wos, na oko, w mgnieniu oka, kilka krokw dalej, miec re ce i nogi, do gry nogami, stawac na gowie, czysty jak za itp. [Pajdzin ska 1991; zob. Frazeologia]. W paszczyz nie wypowiedzi antropocentryzm znajduje wyraz w dialogowos ci, w nastawieniu na kontakt z drugim czowiekiem. Jest on niezmiennie, na rz ne sposoby, obecny w potocznym teks cie, jako adresat, odbiorca, interlokutor. Do podtrzymywania kontaktu czy tylko suchaczem, styl potoczny wypracowa bogaty z drugim czowiekiem, rozmwca arsena specjalnych s rodkw tzw. konatywnych (Czowieku, czy ty nie masz innych zmartwien ? Suchaj, kochanie, ja jeszcze zadzwonie ; Wyobraz sobie, byem u niej z wizyta ; zyka polskiego]. Bezpoitp. [Pisarkowa 1974, zob. haso Odmiana ustna wspczesnego je zyka ulega modyfikacji, zmieniaja s rednia, dialogowa relacja jaty w odmianie pisanej je s puje spowolnienie replik, jednak relacja ta nie sie rodki konatywne (por. listy), naste zanika.
9. Konkretnos c
wyrazy W leksyce potocznej, zarwno neutralnej jak nacechowanej uczuciowo, dominuja konkretne, wielokrotnie liczniejsze od abstraktw [Buttler, Markowski 1988, s. 191]. Sa t, ros to nazwy ludzi, zwierza lin, najbliz szych przedmiotw, realiw z ycia codziennego, c rzeczowniki typu oko, mleko, z ce podstawowe a wie ko, ale takz e czasowniki nazywaja czynnos ci fizyczne i psychiczne czowieka typu is c , spac , kopac , mwic , krzyczec . Taka zykowi dzieci w wieku przedszkolnym [Zgkowa struktura sownictwa jest was ciwa je zyk reprezentuje najczystszy typ polszczyzny potocznej. 1987, 29], ktry to je Znamienna cecha organizacji sownictwa potocznego, dobrze widoczna np. w porwnaniu ze sownictwem naukowym, polega po pierwsze na maej komplikacji hierarchicznej sownictwa, po drugie na semantycznej dominacji sownictwa konkretnego ze s redniego poziomu taksonomicznego (basic level u E. Rosch). moz dobrze uchwycic Jes li chodzi o was ciwos c pierwsza na ja przez porwnanie zyku potocznym i naukowym. dowolnego fragmentu pola leksykalno-semantycznego w je rozumiane jako zboz dalej Potocznie z yto, pszenica, je czmien i owies sa a, ktre dzieli sie od chwastw na z yto jare i ozime, pszenice jara i ozima i generalnie ostro odrz nia sie (zielska), traw i zi. Jest to ukad trzypoziomowy: zboz e z yto z yto jare/ozime, dna uwaz any przez etnobiologw za podstawowy [Berlin 1978]. Oglniejsza, nadrze
47
nazwa ros lina jako superkategoria nie jest w potocznym sownictwie polskim zaznaczona tpic ciowej. zbyt wyraz nie, moz na nawet wa w jej istnienie jako osobnej kategorii poje cie o wysokim stopniu oglnos tpienia Ros lina jako wyraz i poje ci jest natomiast bez wa ca od lat wiele uwagi i rozbuobecna w stylu naukowym, ktry klasyfikacji ros lin pos wie pionowo. Taksonomia naukowa wyrz dowuje ja nia ros liny trawy trawy chlebowate (im odpowiada potoczna nazwa zboz a) z yto z yto jare/ozime. Klasyfikacja naukowa cej poziomw niz ros lin nie tylko obejmuje wie potoczna, ale wykazuje tez charakterysty w niej traktowane jako rodzaj trawy czne rz nice w ukadzie poziomym; np. zboz a sa z rodziny traw, (Doroszewski w swoim sowniku definiuje z yto naukowo - jako ros line cie chwastu w naukowym obrazie s Gramineae... ), zas poje wiata ros lin nie istnieje w ogle. Druga was ciwos c stylu potocznego to dominacja sw z podstawowego poziomu oglnos ci (z yto, pszenica, rz a, jabko, chleb, pies, krzeso, koszula, dom) nad sowami poziomu wyz szego (zboz e, kwiat, owoc, poz ywienie, zwierze , mebel, ubranie, budynek) i niz szego (z yto jare, pszenica jara, antonwka, graham, owczarek, mie kkie krzeso, kamie dla uz nica). Polega ona m.in. na tym, z e sowa tego poziomu maja ytkownika najbogatsza , ich desygnaty sa najatwiej rozpoznawalne, dzieci przyswajaja je tres c znaczeniowa tez najwczes niej [Rosch 1977, 34-35], sa , dodajmy, najbardziej aktywne derywacyjnie. staja sie podstawa tworzenia metafor i wyraz Sowa te z atwos cia en frazeologicznych. sie tez tworzenia wyraz Staja podstawa en porwnawczych: pachnie jak rz a, rumiany a. okra gy jak jabuszko; dobry jak chleb; zy jak pies; dobrze jak w domu itp. zek z charakterystycznym dla je zyka potocznego Obfitos c takich wyraz en ma zwia dkowania s mys leniem w kategoriach typu, tj. z takim sposobem porza wiata, ktry polega na wydobywaniu z zespou przedmiotw (np. owocw) jednego, najbardziej wyrazistego, typowego (np. jabka), ktry zaczyna funkcjonowac jako najlepszy reprezentant caego zespou, jej prototyp, a dalej takz e na definiowaniu prototypu przez zestaw cech utrwalozykowej, choc nych w s wiadomos ci je niekoniecznie esencjalnych (np. zapach rz y, wszystkim rz kwas nos c jabka, latanie ptaka cechy te nie przysuguja om, jabkom, wie c kategorialne w sensie logicznym, sa jednak cechami normalnych ptakom, nie sa cechami typowymi i zarazem stereotypowymi, tj. utrwalonymi rz , jabek i ptakw, sa w spoecznej s wiadomos ci). tej jego was zwyko sie Konkretnos c stylu potocznego daje podstawe ciwos ci, ktra okres lac mianem o b r a z o w o s c i, a ktra wynika z metaforycznego mwienia o zdarzeniach niewyobraz alnych (psychicznych, spoecznych) w terminach zdarzen wyobraz alnych, dos wiadczanych zmysami, zwaszcza dotykiem, wzrokiem i suchem. Etymologowie dawno zauwaz yli, z e potoczne nazwy uczuc , takie, jak: kochac , zachwycac , przeraz ac , od nazw czynnos smucic , cieszyc , wzruszac itd. pochodza ci i zachowan fizycznych: cenia, uciszania, ruszania. dotykania, chwytania, raz enia czyli bicia, ma ca sownictwo konkretne i zwia zane z nim poje cia i wyobMetaforycznos c angaz uja zyka. Nie jest ona raz enia jest niesychanie istotnym skadnikiem naszego codziennego je retoryczna , lecz w swoich rz dzi tylko dodatkiem poetyckim i ozdoba nych typach rza zykiem i nawet mys c zwykle posugujemy, by caym je leniem. System poje , ktrymi sie mys lec i dziaac , jest w swej istocie metaforyczny [Lakoff, Johnson 1980/1988, 25]. np. w cytowanyn teks Metaforami sa cie reportaz u wyraz enia ge sta atmosfera, cie z kie zarzuty, wa ska elita, sala wypeniona po brzegi, rolnictwo lez y, kapita ucieka, produkcja ce spada, gruba kreska, nagonka, popiwek, katastrofa, gilotyna wynagrodzen - opisuja
48
wielkiego kraju w kategoriach dos sytuacje wiadczen zmysowych, bliskich kaz demu czowiekowi. Mwienie o uczuciach i stanach emocjonalnych, a takz e zdarzeniach spoecznych za sw nazywaja cych zachowania fizyczne jest regua na gruncie frazeologii (zob. pomoca Frazeologia).
49
50
wiadoma refleksja metodologiczna nad naukowe zachodzi rzecz jasna od wiekw. S gnie ciem nowszym. [Tadeusz Pawowski 1977, s. 33-34; por. tym procesem jest osia Gajda 1990, s. 23- 27]. zykowych w ich paszczyz nie Wzajemne relacje obu stylw je nie poznawczej polegaja zyk i mys na wyz szos ci jednego nad drugim, lecz na tym, z e je lenie naukowe w stosunku zyka i mys charakter we z do je lenia potocznego maja szy, r e z y d u a l n y. puja jako trwae cechy i jako usankcjonowane ideay Racjonalnos ci naukowe wyste dzonych przez nastawienie naukowego teoretyzowania. Swoista tylko w dziaaniach rza dziaan dzonych przez nastawienie codzienne jest nieobecnos cecha rza c tych racjonalnos ci zarwno jako staych cech, jak i jako usankcjonowanych ideaw [Garfinkel 1960/1984, byc 203; podobnie A. Schutz 1953/1984]. Dlatego naukowe racjonalnos ci nie moga dzonych zaoz uznawane za idea w dziaaniach rza eniami z ycia codziennego [Garfinkel zyka potocznego z perspektywy je zyka i zasad mys 1960/1984, 220], a ocenianie je lenia naukowego [Howka 1986] jest nieporozumieniem. z okresu powstawania stylu Opozycja potocznos ci i o f i c j a l n o s c i wywodzi sie dowego (zob. haso Styl urze dowy). Nabraa szczeglnego znaczenia w pan urze stwie zorganizowanym totalitarnie na podstawach ideologicznych, jak Polska okresu wadzy zykowo-kulturowa ufundowana na poje ciu komunistycznej. Potocznos c jako kategoria je dkiem, perspektywa szarego antropocentrycznos ci zostaa razem ze zdrowym rozsa czowieka i spoecznym rozumieniem normalnos ci ostro skontrastowana z oficjalno fundowana na poje ciu urze du i ideologii. s cia wiadectwem obrony je zyka potocznego jako formy s S wiadomos ci plebejskiej, familiarnej, prawdziwej przed naporem s wiadomos ci totalitarnej, masowej, stechnicyzowacym do jej dyspozycji urze dowym, oficjalnym je zykiem, bya w latach nej oraz przed stoja tych zwaszcza twrczos siedemdziesia c Mirona Biaoszewskiego. Np. w utworze Szumy, czy uz zyka z przywoaniem zlepy, cia gi (Warszawa 1976) autor poa ycie potocznego je zykowi widzenia s was ciwego temu je wiata i uwydatnieniem kontrastu ja zwyky d ustalaja cy i egzekwuja cy normy: czowiek i oni wadza, urza Na moich drzwiach zatknie ty list. Mys le sobie pewno ktos z yczenia, nudna idea, ale zobacze kto, otwieram, a tam druczek, moja data urodzenia - co, co, ano, upomnienie od poradni przeciwgruz liczej, z eby sie zgosic , nie oda cze sie juz od nich. W ksia z kach, w druku, w ogle tak samo. Sprawdzaja . I zawsze ci wiedza jak. Ci siak. Potem odwoanie. Nie ma sprawdzaczy kompletnych. To sie ga wiary, nauki, zasad. Tak, tak, tak. A potem nie tak. Odwoanie. Wys mianie. A potem chytre wys mianie wys miania. Neosceptycyzm z neo-czyms la wiara, la miejsce na kto wie, jak to. zykowej u progu lat osiemdziesia tych da przedOstrzej sformuowany opis sytuacji je stawiciel wczesnego s rodowiska robotniczego: Jesien przesza na cie z kich przetargach z wadza . By to trudny dialog, a dramat polega na tym, z e dwie strony posugiway sie rz nymi je zykami. Solidarnos c nie chciaa i nie moga juz nigdy wrcic do skompromitowanego je zyka politycznej propagandy, zas wadza wszelkie sformuowania pochodza ce od organizuja cego sie Zwia zku uparcie porwnywaa z wzorcem zdeponowanym na Wschodzie. Wszystko, co nie brzmiao jak cytat z klasycznych sformuowan tamtego je zyka, byo podejrzane i okres lane jako kontrrewolucyjne i antysocjalistyczne. Zacze a sie me cza ca gra o sowa, o je zyk, o definicje. Prbowano wcisna c do statutu Solidarnos ci tamten je zyk. Nasi eksperci stane li przed zadaniem przekonania do je zyka narodu je zyka, ktrym posugiwaa sie Solidarnos c drugiej strony i pocza tkowo wydawao sie , z e to
51
be dzie moz liwe. Ale walka o je zyk okazywaa sie z wolna walka o caos c idei i tu wyrasta mur. Za tym murem stali ludzie niezdolni, poza wyja tkami do uczestniczenia w nowym dialogu. W prywatnych rozmowach wydawali sie sporo rozumiec w publicznych wysta pieniach nie dawali satysfakcji oczekiwaniom spoecznym, prezentowali stare partyjne tezy, bali sie oderwac re ke od bezpiecznej ideologicznej pore czy, ktrej trzymali sie od lat. sa, Droga nadziei, Warszawa 1989, t. 2, s. 25-26]. [Lech Wae zykw byo tym trudniejsze do przezwycie z To zrz nicowanie je enia, z e zapus cio biej korzenie w sferze semantycznej i aksjologicznej, obejmuja c cae duz najge e grupy ce sie do z sownictwa, zwaszcza odnosza ycia spoecznego, np. nazwy ludzi (robotnik, chop, mieszczan stwo, kupiec...), wsplnot ludzkich (nard, lud, partia, spoeczen stwo...), instytucji (pan stwo, wadza, urza d, wojsko, demokracja, prawo, ojczyzna...), dziaan , uczuc i postaw (praca, rewolucja, pokj, agresja, poste p, tolerancja...) itd. Uatwieniem bya bnos stosowana od pewnego czasu praktyka zaznaczenia odre ci znaczen oficjalnych w sto przymiotnikw socjalistyczny lub ludowy: sunku do znaczen potocznych za pomoca dem tautodemokracja socjalistyczna, demokracja ludowa (nb. wyraz enie obarczone be a logicznos ci), praworza dnos c socjalistyczna, moralnos c socjalistyczna. Praktyka ta obje wiele wyrazw takz e z podstawowego zasobu leksykalnego, jak rodzina, szkoa, praca, ojczyzna, wadza, demokracja, pan stwo.
52
Wydzieleniu elementw zwanych potocznymi (gwnie wyrazw i frazeologizmw, cznie z elementami okres opisywanych a lanymi jako kolokwialne, pospolite, rubabnienie szne, z artobliwe, wulgarne por. Buttler 1977, 92) towarzyszy wyodre jako i osobne traktowanie sownictwa neutralnego, standardowego, ktre traktuje sie dzyodmianowe [Buttler 1977; Buttler, Markowski 1988; Markowski 1990]. mie ca kulturowym poje ciem stylu jako wielopoziomoStylistyka antropologiczna, operuja strone sowwej caos ci semiotycznej, bada s rodki stylu (w tym zwaszcza semantyczna nictwa) jako eksponenty obrazu s wiata i zespou wartos ci. Obejmuje wszystkie cechy c sie do dyferencjalnych), wie c takz pozytywne (nie ograniczaja e wyraz enia i formy zykowe, ktre wyste puja w rz zostac je nych stylach, jes li tylko moga potraktowane jako wykadniki konstytutywnych wartos ci stylowych. Cechy dyferencjalne traktuje jako sygbnienia rejestrw: emocjonalnego (w rz nay stylu. Rwnoczes nie dokonuje wyodre nych cego, konkretnego i abstrakcyjnego, figuratywnego i dosownejego odcieniach) i opisuja go itd. [Todorov 1984, s. 32-42]. potocznos W koncepcji opolskiej przyznaje sie ci status penowartos ciowego, a nawet zyka narodowego. Idzie to w parze zgodnie podstawowego i gwnego wariantu je koncepcja stylu z akceptacja tzw. zdrowego rozsa dku jako jednej z antropologiczna wypowiedz z wartos ci podstawowych [Gajda 1990]. Przytoczmy reprezentatywna Antozyka jest je zyk potoczny. Okres niego Furdala: Podstawowym typem je lany tym mianem zyk uz je ywany jest przez spoeczen stwo dla celw przede wszystkim komunikatywnych, czaja c poznawczych i emocjonalnych, bez ktrych z zyk istniec choc nie wya aden je nie zyk, jakim posugujemy sie na co dzien c go jako s moz e. Jest to je , uz ywaja rodka porozuc odnosza ce sie do zaje c mienia na tematy wsplne nam wszystkim, a wie domowych, dem budowy posikw, ubrania, pogody, dojazdw do pracy, rozrywek itd. Pod wzgle gramatycznej jest on dos c jednolity, a sownikowo niezbyt rozbudowany. Ma charakter tnych przedstawicieli sponajbardziej uniwersalny i tak tez jest odczuwany przez przecie eczen stwa [Furdal 1977, 151; podobne stanowisku Wilkon 1987, s. 58-65; Bartmin ski 1981, 1991]. wysoko jako styl Tylko przy takim postawieniu sprawy styl potoczny sytuuje sie zyka [Furdal 1973, 1977; Wilkon centralny i podstawowy dla systemu stylowego je 1987], zykowych [Bartmin jako baza dla formowania innych stylw je ski 1981]. zykoznawcw o granice potocznos range ma oczywisty zwia Spr je ci i jej kulturowa dzy centralistycznym i pluzek z tak istotnym dla polskiej wspczesnos ci konfliktem mie ideologia os ralistycznym (demokratycznym) modelem kultury. Pierwszy z ywi sie wiece mys nia i pozytywizmu, gosi przewage lenia systemowego, postawy racjonalnej, naukowej wizji s wiata; drugi tkwi korzeniami w dziedzictwie romantyzmu i plebejskos ci, rehabilidek i dos tuje zdrowy rozsa wiadczenie prostego czowieka.
Bibliografia
Adamiszyn 1989: Zbigniew Adamiszyn, Uwagi o wariantywnos ci fonetycznej tekstu potocznego (referat na konferencji w Karpaczu VI 1989), w niniejszym tomie. Anusiewicz 1984: Janusz Anusiewicz, Uwagi o stylu potocznym, [w:] Je zyk. Teoria dydaktyka, t. VI, Kielce 1984.
53
Anusiewicz 1989: Janusz Anusiewicz, Potocznos c jako sposb dos wiadczania s wiata i jako postawa wobec s wiata (referat na konferencji w Karpaczu VI 1989),w niniejszym tomie. Apresjan 1980: Jurij Apresjan, Semantyka leksykalna. Tum. Z. Kozowska, A. Markowski, Wrocaw1980. Bartmin ski 1981: Jerzy Bartmin ski, Derywacja stylu, [w:] Poje cie derywacji w lingwistyce, red. Jerzy Bartmin ski, Lublin Bartmin ski 1990: Jerzy Bartmin ski, Kolekcja w strukturze tematycznej tekstu ustnego, [w:] Tekst w konteks cie, red. Teresa Dobrzyn ska, Wrocaw 1990. Bartmin ski 1991: Jerzy Bartmin ski, Styl potoczny jako centrum systemu stylowego je zyka, [w:] Synteza w stylistyce sowian skiej, red. Stanisaw Gajda, Opole,. Berlin 1978: Brent Berlin, Ethnobiological classification, [w:] Cognition and categorization, ed. Eleonora Rosch, Barbara B. Lloyd, Hillsdale, New Jersey. tnik Bogusawski 1973: Andrzej Bogusawski, Was ciwos ci pragmatyczne wyraz en rwnoznacznych, Pamie Literacki 1973, nr 3. Bogusawski 1988: Andrzej Bogusawski, Je zyk w sowniku. Wrocaw. zykowy 1977. Buttler 1977: Danuta Buttler, Polskie sownictwo potoczne, Poradnik Je Buttler 1978: Danuta Buttler, Kategorie semantyczne leksyki potocznej , [w:] Z zagadnien sownictwa wspczesnego je zyka polskiego, red. M. Szymczak, Warszawa 1978. Buttler 1978: Danuta Buttler, Struktura polskiego sownictwa potocznego, [w:] Studia nad skadnia polszczyzny mwionej, red. T. Skubalanka, Ossolineum 1978. Buttler 1982: Danuta Buttler, Miejsce je zyka potocznego ws rd odmian wspczesnej polszczyzny, [w:] Je zyk literacki i jego warianty, red. S. Urban czyk, Wrocaw 1982. Buttler Markowski 1988: Danuta Buttler, Andrzej Markowski, Sownictwo wsplnoodmianowe, ksia z kowe i potoczne wspczesnej polszczyzny, [w:] Je zyk a kultura, t. 1, red. J. Anusiewicz, J. Bartmin ski, Wrocaw 1991. Dahlgren 1988: Kathleen Dahlgren, Naive semantics for natural language understanding, Cluwer Academic Publisher. Furdal 1973; Antoni Furdal, Klasyfikacja odmian wspczesnego je zyka polskiego, Wrocaw. Furdal 1977; Antoni Furdal, Je zykoznawstwo otwarte, Opole. Gajda 1990: Stanisaw Gajda, Wprowadzenie do teorii terminu, Opole. Garfinkel 1960/1984; Harold Garfinkel, Racjonalne cechy dziaalnos ci naukowej i potocznej, [w:] Kryzys i schizma. Antyscjentystyczne tendencje w socjologii wspczesnej. red. E. Mokrzycki, Warszawa, t. 1. Howka 1986: Teresa Howka, Mys lenie potoczne. Heterogenicznos c zdrowego rozsa dku, Warszawa. JOS 1990: Je zykowy obraz s wiata. Praca zbiorowa pod red. Jerzego Bartmin skiego, Lublin 1990. Klemensiewicz 1953/1982: Zenon Klemensiewicz, O rz nych odmianach wspczesnej polszczyzny. Warszawa 1953 [Przedruk w:] Zenon Klemensiewicz, Skadnia, stylistyka, pedagogika je zykowa, red. Anna Kakowska, Warszawa 1982. Kurkowska-Skorupka 1961: Halina Kurkowska, Stanisaw Skorupka, Stylistyka polska, Warszawa. Kuryowicz 1960: Jerzy Kuryowicz, Je zyk poetycki ze stanowiska lingwistycznego, [w:] Esquisses linguistiques, Wrocaw1960. Lakoff, Johnson 1988: George Lakoff, Mark Johnson, Metafory w naszym z yciu. Prze. Tomasz P. Krzeszowski, 1988 [orygina Metaphors we live by, 1980, Chicago]. Lubas 1978: Wadysaw Lubas , Sownictwo kolokwialne i niekolokwialne, [w:] Z zagadnien sownictwa wspczesnego je zyka polskiego, red. Mieczysaw Szymczak, Warszawa 1978. Lubas 1986: Wadysaw Lubas , Istota potocznos ci, Biuletyn PTJ XL, 1986. wiat widziany poprzez je Mac kiewicz 1988: Jolanta Mac kiewicz, S zyk, Gdan skie Zeszyty Humanistyczne R. XXVI, nr 30. Markowski 1989: Andrzej Markowski, Status kategorii potocznos ci w je zyku i w opisie je zyka (referat na konferencji w Karpaczu VI 1989),w niniejszym tomie. Marody 1987: Mirosawa Marody, Technologie intelektu. Je zykowe determinanty wiedzy potocznej i ludzkiego dziaania, Warszawa. Mayenowa 1962: Maria Renata Mayenowa, W sprawie problematyki stylistycznej staropolszczyzny, [w:] zyka, cz. 2, Warszawa 1962. Odrodzenie w Polsce t. IV, Historia je Mazur 1986: Jan Mazur, Organizacja tekstu potocznego. Na przykadzie je zyka polskiego i rosyjskiego, Lublin 1986. Pajdzin ska 1990: Anna Pajdzin ska, Antropocentryzm frazeologii potocznej, Etnolingwistyka III, Lublin 1991. Pisarkowa 1974: Krystyna Pisarkowa, O spjnos ci tekstu mwionego, [w:] Tekst i je zyk. Problemy semantyczne, red. Maria Renata Mayenowa.
54
Rosch 1977: Eleonora Rosch, Human categorization, [w:] Cognition and categorization, ed. Eleonora Rosch, Barbara B. Lloyd, Hillsdale, New Jersey. Schutz 1953/1984: Alfred Schutz, Potoczna i naukowa interpretacja ludzkiego dziaania, [w:] Kryzys i schizma. Antyscjentystyczne tendencje w socjologii wspczesnej, red. Edmund Mokrzycki, Warszawa 1984, t. I. Skubalanka 1976: Teresa Skubalanka, Zaoz enia analizy stylistycznej, [w:] Problemy metodologiczne wspczesnego literaturoznawstwa, red. Henryk Markiewicz i Janusz Sawin ski, Krakw. Todorov 1984: Tzvetan Todorov, Poetyka, Warszawa. Tokarski 1990: Ryszard Tokarski, Je zykowy obraz s wiata w metaforach potocznych, [w:] JOS 1990, Wierzbicka 1990: Anna Wierzbicka, Je zyk antytotalitarny w Polsce: O pewnych mechanizmach samoobrony je zykowej, Teksty Drugie (4). Wierzbicka 1989: Anna Wierzbicka, Semantyka, kultura i poznanie. [Mps. w druku w Etnolingwistyka IV, 1991]. Wilkon 1987: Aleksander Wilkon , Typologia odmian je zykowych wspczesnej polszczyzny, Katowice. Wrbel 1982: Henryk Wrbel, Wyznaczniki potocznos ci problemy dyskusyjne, [w:] Socjolingwistyka 4, Katowice 1982. Zgkowa 1987: Halina Zgkowa, Ilos ciowa charakterystyka sownictwa wspczesnej polszczyzny. Wybrane zagadnienia, Poznan .