You are on page 1of 218

6

Marek Tulliusz Cyceron

O NATURZE BOGW

EDYCJA KOMPUTEROWA: WWW.ZRODLA.HISTORYCZNE.PRV.PL MAIL: HISTORIAN@Z.PL

MMII

Ksiga pierwsza
Jeeli filozofia bynajmniej nie wyjania jeszcze w stopniu dostatecznym wielu spraw, to jak sam najlepiej wiesz, Brutusie do najtrudniejszych i najciemniejszych z nich naley zagadnienie natury bogw, majce nader wielkie znaczenie dla poznania duszy ludzkiej, a zarazem niezbdne do kierowania kultem religijnym. Poniewa zdania najuczeszych ludzi s w tym przedmiocie tak bardzo rozbiene i niezgodne, powinno to stanowi nieodparty dowd, i podstawa filozofii... [nie moe by przedmiotem] wiedzy i e roztropnie postpowali akademicy powstrzymujc si od przyjmowania osdw niepewnych. Bo i c jest szpetniejszego od nierozwagi? Albo co moe by bardziej lekkomylnego i bardziej niegodnego powagi i statecznoci mdrca, jak uznawanie faszywych pogldw lub zbyt pochopna obrona tego, co nie do pewnie zostao poznane oraz nie byo naleycie zrozumiane? Na przykad w przytoczonej sprawie wikszo mylicieli, godzc si na to, co jest wielce prawdopodobne i do czego wszyscy, wiedzeni przez natur, dochodzimy sami, twierdzi, e bogowie istniej. Nato-

miast Protagoras mia co do tego wtpliwoci, a Diagoras z Melos i cyrenaik Teodor uwaali, e bogw nie ma wcale. Ale i ci, co przyznali istnienie bogw, odznaczaj si tak wielk rnorodnoci i niezgodnoci zda, e zbyt dugo byoby wylicza tutaj ich mniemania. Albowiem wiele mwi si i o postaciach bogw, i o ich miejscu pobytu czy siedzibach, i o sposobie ycia, przy czym w sporze o te sprawy filozofowie wykazuj jak najwiksz sprzeczno stanowisk. Najistotniejsze jednak jest pytanie nastpujce: czy bogowie zgoa nic nie robi i nic nie przedsibior, wcale nie troszczc si o sprawy wiata i nie kierujc nimi; czy te przeciwnie wszystko od pocztku stworzyli i ustanowili oraz po wsze czasy bd wszystkim kierowali, rzdzili i wszystko wprawiali w ruch? Tutaj to zwaszcza zaznacza si wielka niezgodno pogldw. A jeeli si tego sporu nie rozstrzygnie, ludzie bd musieli pozostawa w najgbszym bdzie i nieznajomoci najwaniejszych zagadnie. Ot byli i s filozofowie, ktrzy sdz, e bogowie zupenie nie wdaj si w sprawy ludzkie. Jeli za pogld ich jest suszny, to jakie znaczenie moe mie bogobojno, na czym moe polega wito i jaka moe by religia? Bo przecie s to powinnoci, ktre rzetelnie i sumiennie peni mamy wzgldem bogw w takim jeno przypadku, jeli bogowie niemiertelni to dostrzegaj i jeli mog co wywiadczy rodzajowi ludzkiemu. Lecz jeeli bogowie ani nie mog, ani nie chc nas wspomaga i w ogle nie troszcz si o nas, nie widz,

co robimy, i nie wywieraj na ycie ludzkie adnego wpywu, to po c mielibymy im okazywa jaki szacunek, po co oddawa cze, po co odprawia mody? Wszak pobono, podobnie jak i inne cnoty, nie moe polega jedynie na pozorach i obudnym udawaniu, gdy wraz z tym wszelka wito i kult religijny musiayby nieuniknienie upa. A gdy one niszczej, nastpuje zamt w yciu i wielkie zamieszanie. Nie wiem, czy z wykorzenieniem bogobojnoci nie zniknaby take ufno, nie ulega rozkadowi spoeczno ludzka i nie zanika najwzniolejsza z cnt, jak jest sprawiedliwo. Jednakowo s te inni, naprawd wielcy i znakomici filozofowie, ktrzy twierdz nie tylko to, e caym wiatem kieruje i rzdzi rozum i mdro boska, ale rwnie i to, e bogowie czuwaj nad yciem ludzkim i maj je w swej pieczy. Mdrcy ci bowiem powiadaj, i rozmaite pody i wszystko, co wydaje ziemia, a take zmiany pogody, rne pory roku i zachodzce na niebie zjawiska, dziki ktrym wszelkie zrodzone na ziemi stworzenia rozwijaj si i dojrzewaj, s darem udzielanym rodzajowi ludzkiemu przez niemiertelnych bogw. Przytaczaj oni poza tym wiele innych rzeczy, o ktrych bdzie mowa w niniejszym dziele, a ktre maj t waciwo, i moe si wydawa, e bogowie niemiertelni stworzyli je istotnie na poytek ludzki. Karneades zwalcza tych filozofw tak usilnie, e w roztropniejszych ludziach wzbudzi tym wiksz ch do poszukiwa prawdy; i oto nie masz adnej innej sprawy, w ktrej tak zaciekle spieraliby si nie tylko

10

nieucy, ale i ludzie uczeni. Poniewa za mniemania ich s tak rne i tak sprzeczne ze sob, moe zaiste zdarzy si, e adne z nich nie jest prawdziwe; ale na pewno nie moe sta si tak, iby prawdziwy by wicej ni jeden pogld. Rozpatrujc ten sporny przedmiot, jestemy w stanie z jednej strony zaspokoi krytykw yczliwych, a z drugiej strony da odpr przeciwnikom zoliwym, tak iby ci aowali swoich zarzutw, a tamci cieszyli si, e si czego nauczyli. Bo ludziom, przyjanie wystpujcym z pewnymi zastrzeeniami, naley udziela wyjanie, natomiast ludzi, przeladujcych nas z zamiarami wrogimi, trzeba odpiera. Wiem, e o pismach moich, ktre w tak znacznej liczbie wydaem w krtkim czasie, mwi si wiele i rozmaicie. Jedni dziwi si, skd si wzi u mnie ten nagy zapa do filozofii, drudzy pragn dowiedzie si, co mam do powiedzenia w poszczeglnych sprawach. Jak odczuem, wielu osobom wydaje si dziwne, em upodoba sobie zwaszcza t filozofi, ktra odbiera jasno zagadnieniom i pogra je niejako w nocnym mroku; e niespodzianie staem si obroc kierunku myli zaniedbanego i dawno ju porzuconego. Ale ja wcale nie zaczem zajmowa si filozofi tak nagle: nader usilnie i pilnie oddawaem si jej ju w latach mej modoci, najwicej uprawiajc filozofi wtedy, gdy najmniej byo to widoczne. Dowodem tego s zarwno me przemwienia przepenione wypowiedziami filozofw, jak i zayo z najbardziej uczonymi ludmi, ktrzy zawsze uwietniali mj dom, jak wreszcie to,

11

e nauczycielami moimi byli najznakomitsi mistrzowie: Diodot, Filon, Antiochus i Pozydoniusz. I jeli wszystkie zasady filozofii dotycz ycia, to jestem przekonany, em tak w yciu publicznym, jak prywatnym postpowa zgodnie z tym, co nakazyway mi rozum i nauka. Gdyby za kto zapyta, jaka to przyczyna sprawia, e tak pno zaczem pisa dziea naukowe, mgbym odpowiedzie nadzwyczaj atwo. Bo kiedy byem wolny od zaj urzdowych (gdy pastwo znalazo si w takim stanie, e musiao rzdzi si wol i rad jednego czowieka), sdziem, i wanie dla dobra Rzeczypospolitej winienem przede wszystkim wyoy moim wspobywatelom filozofi. Uwaaem te, i z punktu widzenia wietnoci i chway naszego pastwa, wielce zaley na tym, aby tak wane i wspaniae rzeczy podane byy rwnie w jzyku aciskim. Nie auj mego przedsiwzicia tym bardziej, e snadnie dostrzegam, w ilu ludziach obudziem ochot nie tylko do nauki, lecz take do pisania. Albowiem wielu Rzymian, ktrzy ksztacili si po grecku, nie mogo przekaza swej wiedzy wspobywatelom, poniewa niedowierzali, e to, czego nauczyli si od Grekw, da si wyrazi po acinie. Ot jak si wydaje, dokazaem w tej dziedzinie tyle, e Grecy ju nas nie przewysz nawet pod wzgldem bogactwa wyrae. Ponadto do zajcia si filozofi skonio mnie wielkie zmartwienie, spowodowane przez okrutny i ciki cios niesprawiedliwego losu. Gdyby co innego mogo mi przynie wiksz ulg w tym zmartwieniu, nie szuka-

12

bym ucieczki wanie w filozofii. Nie mogem za wykorzysta jej lepiej w inny sposb, jak oddajc si nie tylko czytaniu poszczeglnych dzie, ale take przepracowaniu caoksztatu tej nauki. Zreszt wszystkie jej czci i czony mona najatwiej pozna wtedy, kiedy w pisemnym rozwaaniu traktuje si je wanie jako cao. Istnieje bowiem jaka dziwna wi i nieprzerwana cigo pord rnych rzeczy, przy czym jedna zdaje si kojarzy z drug, a wszystkie razem wygldaj na wspzalene od siebie i cile ze sob zczone. Jeli za chodzi o tych, ktrzy pytaj si, co sam myl o poszczeglnych sprawach, to wykazuj oni zbyt wielk ciekawo, bo w rozwaaniach naukowych powinno si zwraca uwag nie tyle na wielko czyjej powagi, ile na moc dowodw. Powaga osb wystpujcych w charakterze nauczycieli po wikszej czci jest nawet szkodliwa dla tych, ktrzy pragn si uczy; przestaj oni bowiem posugiwa si wasnymi osdami, przyjmujc za pewne to, co orzek uznawany przez nich nauczyciel. Tote nie mam zwyczaju chwali tego, co wiemy o pitagorejczykach, ktrzy zapytywani o uzasadnienie pewnych twierdze, z jakimi wystpili w czasie dysput, zwykli podobno odpowiada: On tak powiedzia"; mieli za na myli Pitagorasa. Przyjty z gry pogld zdoby sobie tutaj takie znaczenie, i powaga nauczyciela miaa moc przekonywajc nawet bez dowodw. Co si tyczy z kolei tych, ktrzy dziwi si, e poszedem przede wszystkim za nauk Akademii, tojak si zdaje wystarczajcej odpo-

13

wiedzi udzieliem im w czterech Ksigach akademickich. Nie staem si rwnie bynajmniej obroc kierunku myli zaniedbanego i porzuconego, gdy pogldy ludzkie nie gin ze mierci swoich rzecznikw. Moe potrzebuj one jedynie godnego porczyciela, jak to si dzieje i z tym kierunkiem w filozofii, ktry polega na zwalczaniu wszelakich twierdze i nie wypowiadaniu adnych stanowczych osdw. Zapocztkowany przez Sokratesa, podjty na nowo przez Arkesilauosa, utwierdzony przez Karneadesa, przetrwa on w stanie kwitncym a do naszych czasw, chocia wiem, e dzisiaj nawet w samej Grecji jest prawie zupenie osierocony. Jak sdz, doszo do tego nie z powodu bdw Akademii, lecz z powodu ludzkiej opieszaoci. Bo jeli rzecz wielk jest dokadne opanowanie poszczeglnych nauk, to o ile wiksz jest poznanie ich wszystkich! A tego wanie musz dokona ci, ktrzy gwoli poszukiwania prawdy zamierzaj wystpowa zarwno przeciw wszystkim filozofom, jak i po stronie ich wszystkich. Nie twierdz, abym osobicie zdoby ju zdolno uprawiania tak wielkiej i tak trudnej sztuki; utrzymuj jedynie, em do tego dy. A poza tym niemoliwoci jest, izby ludzie uprawiajcy ten kierunek filozofii nie mieli nic staego, czego by si przytrzymywali. Dokadniej mwiem o tym w innym miejscu, ale e s jednostki zbyt niepojtne i tpe, trzeba jak mi si wydaje przypomina im to czciej. Ot nie nale bynajmniej do tych, ktrzy nic nie poczytuj za prawd; jestem za z liczby tych, ktrych zdaniem

14

z wszelk prawd czy si co faszywego, tak bardzo do niej podobnego, e nie ma adnej wyranej oznaki, pozwalajcej prawd i fasz rozpozna i potwierdzi. Std wynika, e istnieje wiele rzeczy prawdopodobnych, ktre chocia nie mona ich pozna dokadnie ze wzgldu jednak na jaki swj wyrniajcy si i jasny pozr mog suy jako wytyczne w yciu mdrca. Teraz za, aby unikn wszelkiej nieufnoci, przedstawi do wsplnego rozwaenia pogldy na istot bogw, wypowiedziane przez rnych filozofw. Zdaje mi si, e wanie przy tej sposobnoci trzeba przyzwa ich wszystkich razem, by orzekli, ktry z pogldw tych jest suszny. I tylko wtedy uznam stanowisko Akademii za bezzasadne, gdy albo wszyscy zgodz si na jedno, albo znajdzie si kto, kto istotnie odkryje prawd. Chciabym tedy zawoa tu, jak tamten w Synefebach: O bogowie, wszyscy rodacy i wszyscy modziecy, Wzywam was, prosz, bagam, zaklinam i woam ze zami! A czyni to nie dla rzeczy bahej, jak ten, ktry skary si, e w pastwie dziej si straszliwe zbrodnie, bo kochanka nie chce przyjmowa od przyjaciela darw pieninych", lecz po to, by zjawili si, zbadali i podali do wiadomoci, co naley sdzi o religii, pobonoci, witoci, obrzdach, wierze i przysigach; co trzeba mniema o wityniach i kaplicach, o uroczystych ofiarach i o wrbach z ptakw, ktrym to wrbom ja sam przewodnicz (wszystko to bowiem wie si z rozstrzsanym tu zagadnieniem natury niemiertelnych bogw). Za-

15

iste, zaznaczajca si wrd najuczeszych mw tak wielka niezgodno zda w tej bardzo wanej sprawie moe wywoa jakie wtpliwoci nawet u ludzi, ktrzy maj przekonanie, e wiedz o tym co pewnego. Zauwayem to wielokrotnie ju dawniej, lecz najwyraniej dostrzegem w czasie nader dokadnej i wnikliwej rozmowy o bogach niemiertelnych, jaka odbya si u mego przyjaciela Gajusa Kotty. Albowiem kiedy zaproszony i wezwany zjawiem si u niego podczas wit Latyskich, zastaem go siedzcego w sali przyj i rozmawiajcego z senatorem Gajusem Wellejuszem, ktremu wtedy epikurejczycy przyznawali pierwsze miejsce wrd naszych zwolennikw swojego kierunku. By tam obecny take Kwintus Lucyliusz Balbus, ktry poczyni takie postpy w filozofii stoickiej, e stawiano go na rwni z najwybitniejszymi greckimi przedstawicielami tej szkoy. Kotta, gdy tylko mnie zobaczy, odezwa si w te sowa: Przybywasz w sam por, bo oto wynik midzy mn a Wellejuszem spr w wanej sprawie i wydaje nam si stosowne, aby ze wzgldu na twoje upodobania by przy tym sporze obecny. A i mnie si te zdaje odrzekem em przyby, jak powiadasz, w sam por. Zeszlicie si tu bowiem we trzech jako najznakomitsi przedstawiciele trzech kierunkw filozoficznych i gdyby jeszcze przyszed Marek Piso, adna ze szk filozoficznych, ktre ciesz si dzi szacunkiem, nie byaby pozbawiona tutaj swego rzecznika.

16

Kotta za na to: Jeeli rzecze dzieo naszego Antiocha, ktre niedawno przysa on obecnemu tu Balbusowi, mwi prawd, to nie masz przyczyny pragn obecnoci twego przyjaciela Pisona. Antiochus bowiem jest zdania, e stoicy i perypatetycy zgadzaj si ze sob co do istoty rzeczy, a rni si jedynie w sowach. Chciabym dowiedzie si, Balbusie, co sdzisz o tym dziele. Ja? odpowiedzia tamten. Dziwi si, e tak bystry czowiek, jak Antiochus, nie dostrzeg zasadniczej rnicy midzy stoikami a perypatetykami. Wszak pierwsi odrniaj postpki cnotliwe (honesta) od poytecznych (commoda) nie tylko z nazwy, lecz i pod wzgldem istoty, drudzy natomiast mieszaj postpki cnotliwe z poytecznymi, jak gdyby rniy si one nie rodzajem, a tylko wielkoci i stopniem. A przecie nie jest to maa jeno niezgodno w sowach, lecz ogromna rozbieno rzeczowa! Wszelako o tym kiedy indziej. Teraz za, jeli wam to odpowiada, powrmy do tego, comy zaczli. I owszem, bardzo mi to dogadza rzek Kotta. Lecz iby ten, co wanie nadszed cign dalej patrzc si na mnie by wiadom, o co nam chodzi, pragn przypomnie, e mwilimy o naturze bogw. Poniewa zagadnienie to wydawao mi si niezwykle ciemne, zwrciem si, jak to zawsze zwyko si czyni, do Wellejusza z zapytaniem, co te myli o tym Epikur. Powtrz nam wic, Wellejuszu powiedzia to, co zacz mwi, jeli nie bdzie to dla ciebie uciliwe.

17

Chtnie powtrz, jakkolwiek ten, co przyszed, nie mnie, lecz tobie bdzie okazywa pomoc. Obydwaj bowiem doda umiechajc si od tego samego Filona nauczylicie si, e nic nie wiecie. Odparem na to: Niech ju Kotta pilnuje tego, czegomy si nauczyli. Co do mnie, to przeciwnie: nie chc, aby przypuszcza, e przybyem, by mu pomaga. Bd tylko suchaczem, i to suchaczem bezstronnym, zachowujcym swobod osdu i nie dajcym si przez adn okoliczno skoni do tego, bym dobrowolnie lub wbrew woli mia broni jakiego okrelonego pogldu. Wtedy Wellejusz z nader wielk pewnoci siebie, jak to u nich jest we zwyczaju, i niczego tak si nie obawiajc jak tego, by nie przypuszczano, e w czymkolwiek ma wtpliwoci, zacz wywodzi tak, jak gdyby dopiero co zstpi z midzywiatw epikurejskich i przyby wprost ze zgromadzenia bogw: Nie usyszycie ode mnie rzek czczych i zmylonych opowieci; nie usyszycie, e to bg, jak u Platona w Timaiosie, jest twrc i budowniczym wiata; nie usyszycie te o stoickiej Pronoi wieszczej staruszce, ktr po acinie mona nazwa Providentia, czyli Opatrznoci ani nawet o samym wiecie jako bstwie obdarzonym dusz i zmysami, bstwie okrgym, poncym i obracajcym si w koo: s to dziwotwory i urojenia filozofw, ktrzy nie poszukuj prawdy, lecz bredz we nie. Bo i c to za wzrok duchowy, przy pomocy ktrego wasz Platon mg rzekomo widzie ow olbrzymi

18

pracowni, gdzie jego zdaniem bg zbudowa i urzdzi wiat? Co byo rdem ruchu w tej pracowni? Jak wyglday narzdzia, dwignie, machiny? Jacy to pomocnicy wspdziaali przy tak wielkim dziele? W jaki sposb mogo sucha budowniczego i podporzdkowa si jego woli powietrze, ogie, woda i ziemia? Skde si wzio pi owych form, z ktrych tworzy si wszystko pozostae, form tak zrcznie przystosowanych do wytworzenia duszy i pobudzenia zmysw? Zbyt dugo byoby wylicza wszystkie tego rodzaju rzeczy, ktre wygldaj raczej na yczenia ni na wyniki bada. Lecz najdziwniejsze jest to, e ten sam m, wedle ktrego wiat nie tylko zrodzi si do ycia, ale mia by nieomal dzieem czyich rk, twierdzi, e wiat bdzie trwa wiecznie. Czy mylisz, e czowiek, ktrego zdaniem jaka rzecz stworzona moe by wiecznotrwaa, skosztowa jak si to mwi choby brzegiem warg fizjologii, to jest nauki o przyrodzie? Jaka bowiem rzecz zoona nie da si z powrotem rozoy? Albo czy jest co takiego, co by miao pocztek, a nie miao koca? Jeeli wasza Pronoja, Lucyliuszu, jest tym samym, co bg Platoski, to znw pytam si, jak przed chwil, o pomocnikw, o machiny, o sposb wykonania caego tego dziea i o narzdzia. Jeeli za jest inna, to dlaczego stworzya wiat przemijajcy, a nie taki jak bg Platona, to jest wieczny? Z kolei zadaj pytanie jednemu i drugiemu z was: dlaczego budowniczowie wiata wystpili tak nagle, a poprzednio spali przez niezliczone wieki? Bo okoliczno, e nie byo wiata, nie znaczy jeszcze, e

19

nie byo wiekw. (Wiekami za nazywam tutaj nie te okresy, ktre oblicza si na podstawie dni i nocy przemijajcych w zwizku z rocznymi obrotami wiata; przyznaj bowiem, e takie wieki nie mogyby istnie bez krenia wszechwiata. Natomiast od nieskoczonej przeszoci istniaa jaka wieczno niewymierzalna adnymi okresami czasu. Jaka za bya jej dugotrwao, tego poj nie mona, bo nie mona sobie wyobrazi, jaki to by mianowicie czas, gdy nie byo adnego czasu). Tote pytam ciebie, Balbusie: dlaczego Pronoja wasza przez tak niezmierny czas zostawaa bezczynna? Czyby baa si pracy? Lecz wszak praca nie moe by udziaem bstwa, a zreszt nie byo tu adnej pracy, poniewa wszystkie ywioy niebo, ogie, ziemia i morze okazyway posuch woli boskiej. Dlaczego jednak bg, niby jaki edyl, zapragn przyozdobi wiat znakami niebieskimi oraz wietlistymi ciaami? Jak gdyby bg chcia pikniej mieszka! Ale wprzdy mieszka on przecie nieskoczenie dugo w ciemnociach niby w ubogiej chaupie. A dalej: czy moe przyjmujemy, e sprawia mu przyjemno ta rnorodno ozdb, ktrymijak widzimy przystrojone s niebiosa i ziemia? Ale czy moe to sprawi jak przyjemno bogu? Gdyby nawet tak byo, nie wstrzymywaby si od niej tak dugo! A moe, jak czsto twierdzicie, wszystko to zostao urzdzone przez boga ze wzgldu na ludzi? Czy ze wzgldu na mdrych ludzi? Tak wielkie dzieo byo tedy przedsiwzite z powodu takiej garstki! Czy moe ze wzgldu na gupich? Lecz przede

20

wszystkim nie byo przyczyny, dla ktrej bg miaby oddawa dobre przysugi ludziom zym. Nastpnie, co by przez to osign, skoro wszyscy gupi s bez wtpienia najbardziej nieszczliwi najpierw dlatego wanie, e s gupi (bo c mona nazwa wikszym nieszczciem od gupoty?), a pniej dlatego, e tak wiele zdarzajcych si w yciu przykroci ludzie mdrzy agodz, wetujc je sobie rnymi rzeczami poytecznymi, gupi za nie s w stanie ani unikn przykroci nadchodzcych, ani znosi ju istniejcych. Jeli z kolei chodzi o tych, ktrzy sam wiat uznali za oywiony i mdry, to w aden sposb nie potrafili oni ustali, jaki ksztat moe by odpowiedni dla rozumnej istoty duchowej. Co do mnie, bd o tym mwi nieco pniej. Na razie powiem tyle: zawsze bd si dziwi tpocie tych, ktrzy yw, niemierteln, a zarazem szczliw istot chc widzie w postaci kulistej tylko dlatego, e Platon uwaa ksztat ten za najpikniejszy. Mnie jednak moe wydawa si pikniejszy ksztat walca albo ksztat kwadratu, albo stoka, albo ostrosupa. A jaki rodzaj ycia przypisuje si temu kulistemu bogu? Ma si rozumie, obracanie si z tak wielk szybkoci, jakiej nie mona sobie nawet wyobrazi. Atoli zupenie nie widz, jak si moe z tym czy pojcie spokojnej myli i szczliwego ycia. Poza tym dlaczego takiemu bogu nie miaoby sprawia przykroci to, co jest przykre i naszemu ciau, choby dawao si odczu tylko w najmniejszym jego czonku? Przecie ziemia, bdca czci wszechwiata, jest te zapewne

21

czci bstwa. Wiemy za, i bardzo rozlege okolice s na ziemi niezamieszkane i nieuprawne, gdy jedne z nich zostay wypalone przez nazbyt bliskie soce, a drugie zakrzepy pod niegiem i lodem wskutek zbyt wielkiego oddalenia od soca. Jeli wic wiat jest bogiem, to poniewa wspomniane okolice s czciami wiata, naley przyj, e czonki ciaa boego s czciowo drczone arem, a czciowo cierpi z powodu zimna. Wszak jest to nauka wasza, Lucyliuszu! A teraz dla okazania, jak wyglday mniemania innych filozofw, zaczn od najdawniejszych z nich. Ow Tales z Miletu, ktry pierwszy prowadzi tego rodzaju badania, przyjmowa, i zasadniczym pierwiastkiem wszech rzeczy jest woda i e bg jest rozumem, ktry wszystko uksztatowa z wody. Jak gdyby bstwa mogy istnie bez czucia zmysowego! Dlaczeg poczy on rozum z wod, jeli rozum ten moe trwa bez ciaa? Innego zdania by Anaksymander. Zgodnie z jego pogldem bogowie powstaj przez rodzenie si; w dugich odstpach czasu zjawiaj si oni do ycia i umieraj, przy czym istniej jako niezliczone wiaty. Ale jak moemy wyobrazi sobie bstwo inaczej ni jako istot odwieczn? Potem Anaksymenes utrzymywa, e bogiem jest powietrze, e bg ten ma swj pocztek, e jest niezmierzony i nieskoczony oraz e zawsze pozostaje w ruchu. Jak gdyby powietrze nie majce adnego ksztatu mogo by bstwem, zwaszcza e trzeba myle, i bstwo powinno mie nie jak tam nieokrelon posta, lecz najpikniejsz!

22

Albo jak gdyby nie wszystko, co ma jaki pocztek, byo miertelne! Nastpnie Anaksagoras, ktry przej nauk Anaksymenesa, pierwszy wystpi z twierdzeniem, e rozgraniczenie i rozmiary wszech rzeczy zostay oznaczone i ustalone przez moc i rozum nie znajcego granic ducha. Przeoczy przy tym, e w bycie nieskoczonym nie moe istnie ani poczony z czuciem cigy ruch, ani w ogle jakiekolwiek odczucie, ktrego mona byoby doznawa inaczej nili pod wpywem bodcw pochodzcych z samych rzeczy stworzonych. Ponadto, jeli ducha tego pojmuje na podobiestwo jakiego ywego stworzenia, to wynika std, e jest jeszcze co istotniejszego, stosownie do czego dane stworzenie powinno by nazwane ywym. Wszelako c moe by istotniejszego ni duch? A wic na zewntrz musi go otacza ciao. Poniewa Anaksagoras to odrzuca, nie majcy adnego okrycia czysty duch, pozbawiony jakiego dodatku, ktry by mg czu, wydaje si przekracza moliwoci poznawcze naszego rozumu. Z drugiej strony Alkmeon z Krotony, ktry przypisywa bosko socu, ksiycowi i innym ciaom niebieskim, a take duszy, nie zauway, e obdarza niemiertelnoci byty miertelne. Podobnie te Pitagoras mniemajc, e na cay wiat rozciga si przenikajcy go jeden duch oywczy, z ktrego zaczerpnite zostay nasze dusze nie spostrzeg, e wskutek wyosobnienia ludzkich dusz ulega podziaowi i rozdarciu take bstwo i e gdy dusze doznaj nieszczcia, co spotyka wikszo z nich, nieszczliwa jest rwnie cz bstwa,

23

co w rzeczywistoci jest niemoliwe. Poza tym trzeba go zapyta, dlaczego dusza ludzka miaaby czego nie wiedzie, jeeli jest bstwem. I dalej: w jaki sposb bg ten, jeli jest tylko duchem, moe przenika wiat lub rozlewa si po nim? Nastpnym z kolei by Ksenofanes, ktry dodawa tu rozum, a prcz tego czyni bstwem wszystko, co jest nieskoczone. Ot z powodu rozumu trzeba go zgani tak jak innych, ale z powodu nieskoczonoci wicej ni innych, gdy nieskoczono ani nie moe mie adnego czucia, ani by zczona z ciaem. Parmenides wymyli sobie nawet co na ksztat wieca (nazywa to ), to jest czcego jasne ciaa niebieskie koa, ktre opasuje niebiosa, a ktre zwie on bstwem. Jednake nikt nie moe dopatrzy si w tym kole ani boskiej postaci, ani zdolnoci odczuwania. Znamy take wiele innych dziwacznych pomysw tego samego filozofa, ktry przecie upatrywa bosko w wojnie, niezgodzie, chciwoci i rzeczach tym podobnych; a wszak znikaj one czy to w wyniku choroby, czy podczas snu, czy wskutek zapomnienia, czy w zwizku ze staroci. To samo mona powiedzie i o gwiazdach; poniewa jednak podnielimy przeciw temu ujciu zarzuty w innym miejscu, mona je tu pomin. Empedokles, ktry popeni wiele rnych bdw, najhaniebniejszej pomyki dopuszcza si wanie w swym zapatrywaniu na bogw. Przyznaje bowiem bosko czterem pierwiastkom i dowodzi, e skada si z nich wszystko. Ale jest rzecz oczywist, e pierwiastki te powstaj i niszczej, a take nie maj

24

adnego czucia. Protagoras, ktry w ogle przeczy, iby wiedzia co pewnego bd to o bogach, bd o tym, czy oni istniej, czy nie istniej, i jacy mianowicie s, robi wraenie, i w rzeczy samej nic si nie domyla o naturze bstw. A c sdzi o Demokrycie, ktry zalicza midzy bogw zarwno nasze widzenia w ich przernych odmianach, jak i istoty, ktre tworz i wysyaj widziane przez nas obrazy, a wreszcie nasze pojcia i wiedz? Czy nie jest on w najwikszym bdzie? A poniewa ze wzgldu na to, e nic nie trwa zawsze w niezmiennym stanie, nie uznaje on zgoa nic wiecznego czy nie odrzuca bstwa a tak cakowicie, i nie zostawia o nim adnej myli? No, a powietrze, w ktrym upatruje bosko Diogenes z Apolonii, czy moe mie jak wiadomo albo jak posta bstwa? Zbyt dugo byoby rozwodzi si tu o niestaoci Platona, ktry w Timaiosie przeczy, aby mona byo wskaza stwrc tego wiata, a w dziele O prawach owiadcza, e dociekania tyczce si natury boga s cakiem niepotrzebne. A e pojmuje boga jako istot nie majc ciaa (co Grecy okrelaj wyrazem , to jest bezcielesny), nie mona zrozumie, jak jest mianowicie ta istota. Bo nieodzownie musiaaby ona by bez wiadomoci, a take bez rozsdku i poczucia przyjemnoci, co wszystko wszak czymy z pojciem bogw. Tene filozof zarwno w Timaiosie, jak i w Prawach powiada, e midzy bogw zaliczy naley i wiat, i niebo, i gwiazdy, i ziemi, i dusze, i bstwa ustanowione i przekazane nam przez przodkw. Same w sobie twierdzenia

25

te s jednak wyranie faszywe, a midzy sob znajduj si w jak najwikszej sprzecznoci. Rwnie Ksenofont, cho uywa nie tak wielu sw, popenia prawie takie same bdy. Albowiem w wypowiedziach, ktre wkada w usta Sokratesa, kae temu mdrcowi wywodzi, i nie naley pyta si o posta bstwa. Poleca mu te nazywa bstwem soce i dusz i uznawa raz jednego Boga, a drugi raz wiele bstw. S to bdy nieomal takie same jak te, ktre zganiem u Platona. Take Antystenes, ktry w dziele pod tytuem Fizyk upewnia, e ludowych bogw jest wiele, ale prawdziwy Bg jest tylko jeden, przeczy tym samym znaczeniu i sile twrczej bstw. Prawie tak samo postpuje Speuzyp, ktry naladujc swego wuja Platona i dowodzc, e wszystkim rzdzi jaka ywa sia, stara si zatrze w duszach ludzkich wiadomo istnienia bogw. Arystoteles za, nie zgadzajcy si ze swym mistrzem Platonem, w trzeciej ksidze O filozofii miesza ze sob wiele rnych rzeczy. Raz bowiem przypisuje ca bosko rozumowi; drugi raz powiada, e bstwem jest wiat jako taki; trzeci raz stawia ponad wiatem jakie inne bstwo, przypisujc mu to, e w pewnego rodzaju biegu koowym kieruje ruchem wszechwiata i utrzymuje ten ruch; czwarty raz mwi, e bstwem jest ogie niebieski, nie baczc na to, e niebo stanowi cz wiata, ktry sam nazwa w innym miejscu bogiem. Ale jak moe niebo przy tak szybkim obrocie zachowa swoje poczucie boskoci? I gdzie przebywa tylu innych bogw, jeeli take niebo policzymy midzy bstwa?

26

Poniewa wreszcie Arystoteles chce mie bstwo bezcielesne, przez to samo pozbawia je wszelkiego czucia, a take i rozumu. Lecz w jaki sposb istota bezcielesna moe wprawia w ruch wiat? Albo te jak moe by ona spokojna i szczliwa, nieprzerwanie pozostajc w ruchu? Kolega Arystotelesa Ksenokrates rwnie nie wykazuje pod tym wzgldem wikszej roztropnoci. W ksigach swoich O naturze bstw nie daje wcale opisu ich postaci, gdy jak powiada istnieje omiu bogw: piciu tych, ktrzy wystpuj pod nazwami bdnych gwiazd; jeden taki, ktry chocia skada si ze wszystkich staych cia niebieskich niby z porozrzucanych czonkw, atoli winien by poczytywany za pojedynczego boga; sidmym bogiem jest soce, a smym ksiyc. W jakim znaczeniu mog by ci bogowie szczliwi, niepodobna tego zrozumie. Ze szkoy Platoskiej wywodzi si te Heraklides z Pontu, ktry zapeni ksigi swoje dziecinnymi opowieciami. I on ma za bstwo bd to wiat, bd to rozum, a take przypisuje bosko bdnym gwiazdom, pozbawia bogw czucia, przedstawia posta ich jako zmienn oraz w tym samym dziele zalicza midzy bogw ziemi i niebo. Wprost nie do zniesienia jest zmienno Teofrasta. Raz bowiem godnoci bosk obdarza rozum, to znw niebo, to gwiazdy, to inne ciaa niebieskie. Nie naley dawa posuchu take uczniowi jego Stratonowi, przezwanemu Fizykiem. Ca moc bosk mieci on w naturze, ktra wprawdzie zawiera w sobie przyczyny pobudzajce do ycia, wzrostu i zanikania,

27

nie ma jednak adnego czucia ani ksztatu. Zenon za (bym przeszed ju do waszych filozofw, Balbusie) widzi bosko w prawie natury, oznajmiajc, i ma ono moc nakazywania rzeczy susznych i zakazywania niesusznych. Nie moemy jednak zrozumie, w jaki sposb prawo to czyni on istot oywion; bo w kadym razie przyjmujemy, e bg jest ywy. Atoli tene sam filozof w innym miejscu nazywa bstwem eter, jak gdyby mona byo je pomyle jako istot nic nie odczuwajc i zawsze guch na nasze mody, proby i yczenia! A w jeszcze innych swoich pismach wyraa pogld, i moc boska przypada w udziale jakiemu rozumowi rozprzestrzenionemu po caym wiecie. Tene myliciel przyznaje bosko gwiazdom, jak rwnie latom, miesicom tudzie porom roku. Gdy za objania Teogoni Hezjoda, czyli dzieo o pochodzeniu bogw, doszcztnie burzy zwyke i zrozumiae o nich pojcia. Jako e nie zalicza do grona bogw ani Jowisza, ani Junony, ani Westy, ani nikogo innego pospolicie uwaanego za bstwo, natomiast przekonywa, e imiona powysze s pewnymi symbolami oraz e zostay nadane przedmiotom martwym i niemym. Nie mniej bdny jest pogld jego ucznia Arystona, ktry utrzymuje, e postaci bstwa nie mona sobie wyobrazi, wywodzi, e bogowie nie maj czucia, oraz owiadcza, e w ogle nie wie, czy bstwo jest istot yw, czy te ni nie jest. Kleantes za, ktry sucha Zenona rwnoczenie z wymienionym przed chwil Arystonem, raz zapewnia, e bstwem jest sam wszechwiat, to znw

28

przyznaje miano boga rozumowi czy duszy przejawiajcej si w caej naturze, to w kocu za niewtpliwe bstwo poczytuje najbardziej oddalon i najwyej pooon, a wszdzie rozlan i wszystko otaczajc czy obejmujc substancj ognist, zwan eterem. Ten sam myliciel w ksigach, ktre napisa przeciwko rozkoszy, ju to niby obkany zmyla jakie nieokrelone ksztaty i postacie bogw, ju to przyznaje wszelk bosko gwiazdom, ju to oznajmia, e nie masz bstwa wikszego nad rozum. Wynika std, i w bg, ktrego pojcie mamy w naszym umyle i ktrego jakby lady chcemy zachowa w odczuciach naszej duszy, zgoa nigdzie nie daje si znale. Z kolei Perseusz, take suchacz Zenona, upewnia, e kiedy zaczto za bogw uwaa ludzi, ktrzy dokonali jakich wielce poytecznych, uatwiajcych ycie wynalazkw, i e zarazem mianem bogw obdarzono same te poyteczne i zbawienne rzeczy. Chcia przez to powiedzie nie tylko to, e wynalazki owe pochodziy od bogw, ale e i same odznaczay si boskimi cechami. Lecz c moe by bardziej niedorzecznego nili zaszczycanie czci bosk rzeczy marnych i brzydkich albo umieszczanie midzy bogami ludzi, ktrzy ulegli mierci i ktrych jedynym uczczeniem mg by tylko al, jaki po nich odczuwamy? A oto Chryzyp, uwaany za najprzebieglejszego tumacza stoickich roje, gromadzi nadzwyczajne mnstwo nieznanych bstw; do tego stopnia nieznanych, e nawet nie moemy ich sobie wyobrazi, chocia wydaje si, i umys nasz potrafi przedstawi sobie niemal

29

wszystko bez rnicy. Filozof ten powiada bowiem, i moc boa zawiera si w rozumie, a take w przenikajcej ca natur duszy i myli; nazywa te bogiem wiat oraz wszelkie przejawy jego ducha; nastpnie zawiadujcy myl i rozumem kierowniczy pierwiastek wiata i wspln istot wszech rzeczy, ktra wszystko utrzymuje w caoci; dalej moc przeznaczenia i nieodpart konieczno przyszych wypadkw, a poza tym ogie i wprzd wspomniany przeze mnie eter; potem to, co z natury swej jest pynne czy ruchome, jak woda, ziemia i powietrze, soce, ksiyc, gwiazdy i cay wszechwiat, w ktrym zawiera si wszystko; wreszcie tych ludzi, ktrzy dostpili niemiertelnoci. Dowodzi rwnie, i eter jest tym, co ludzie zw Jowiszem, powietrze przepywajce ponad morzami Neptunem, a ziemia tym, co nazywa si Gerer. W podobny sposb objania imiona pozostaych bogw, a ponadto powiada, e Jowisz to moc odwiecznego i niezmiennego prawa, bdcego jakby przewodnikiem naszego ycia i nauczycielem naszych obowizkw. Prawo to mieni rwnie koniecznoci przeznaczenia tudzie odwieczn prawdziwoci przyszych zdarze. adna z tych rzeczy nie wydaje mu si taka, iby nie moga w niej znajdowa si moc boska. Wszystko to mwi Chryzyp w pierwszej ksidze dziea O naturze bstw; w drugiej za chce bajeczki Orfeusza, Muzeusza, Hezjoda i Homera pogodzi z tym, co o bogach niemiertelnych powiedzia w ksidze pierwszej, Przy czym ma si wraenie, e nawet ci najdawniejsi

30

poeci, jakkolwiek tego zupenie nie podejrzewali, byli ju stoikami. Chryzypa naladowa Diogenes z Babilonu, ktry w dziele pod tytuem O Minerwie przenosi potomstwo Jowisza i narodziny tej jego dziewiczej crki do nauki przyrody, wyczajc je w ten sposb z dziedziny bani. Przedstawiem tu pomysy, nie tyle oparte na osdach filozofw, ile bdce niemal rojeniami obkacw. I tylko nieco bardziej niedorzeczne s opowieci poetyckie, ktre jednake wywieray szkodliwy wpyw ju przez sam swj wdzik. W nich to wywiedziono bogw paajcych gniewem i szalejcych z dzy oraz ukazano nam ich wojny, walki, bitwy i rany, a take ich nienawi, ktnie i niesnaski, ich narodziny i mier, ich skargi, narzekania, wybuchy najbardziej nieokieznanych namitnoci, cudzoone zwizki, obcowanie pciowe z osobami nalecymi do rodzaju ludzkiego tudzie zrodzonych z tego miertelnikw. Z przywidzeniami poetw mona poczy baamuctwa magw i podobne do nich niemdre pomysy Egipcjan, a take mniemania posplstwa, ktre ze wzgldu na przejawian przez posplstwo nieznajomo prawdy ulegaj najdalej idcej zmiennoci. Kto zway, jak nierozsdne i bezzasadne s takie pogldy, powinien zoy hod Epikurowi i zaliczy go do rzdu tych wanie istot, o ktrych si tu mwi. On to bowiem pierwszy zrozumia, e bogowie istniej, wskazujc, e pojcie bogw wyrya w duszach wszystkich ludzi sama natura. Bo czy jest

31

jaki kraj lub jakie plemi ludzkie, ktre by nie pobierajc o tym adnych wiadomoci nie miao pewnego z gry powzitego pojcia bstwa? Epikur okreli to mianem , co oznacza wanie z gry powzite przez umys wyobraenie typowe jakiej rzeczy, bez ktrego nie mona ani nic zrozumie, ani nic zbada, ani te o niczym rozmawia. O susznoci i poytku tego ujcia przekonalimy si na podstawie owego boskiego dziea Epikura: O sprawdzianie, czyli mierniku. Jak widzicie wic, podwaliny naszych rozwaa s zaoone znakomicie. A e to powszechne mniemanie nie wywodzi si z adnego ustanowienia ani te ze zwyczaju, ani z nakazu prawa, a jednak wszyscy bez wyjtku s w tym cakiem zgodni, trzeba nieuchronnie przyjmowa, i bogowie istniej. Mamy o nich wszczepione, a raczej wrodzone pojcia; to za, w czym si wszyscy z natury swej zgadzaj, nieodzownie musi by prawd. Naley wic uzna istnienie bogw. Poniewa s tego pewni nie tylko wszyscy bez maa filozofowie, ale i ludzie niewyksztaceni; poniewa nie ulega wtpliwoci take i to, ejak wyej mwiem mamy w sobie owo z gry powzite pojcie, czyli pierwsze wyobraenie bogw (przy czym nowym pojciom winny by nadawane nowe nazwy na podobiestwo tego, co Epikur okreli jako , a czego przedtem nikt tak nie nazywa) przeto mamy take wyobraenie o tym, e bogowie s szczliwi i niemiertelni. Albowiem ta natura, ktra daa nam pojcie o samych bogach, wszczepia w umysy nasze przeko-

32

nanie, e s oni odwieczni i szczliwi. Jeeli tak jest, to suszny jest rozwijany przez Epikura pogld, e szczliwa i odwieczna istota ani sama nie ma adnych kopotw, ani nie przyczynia ich innym; zatem nie kieruje si ona ani gniewem, ani yczliwoci, bo wszystkie istoty, ktre by odznaczay si takimi skonnociami, dowodziyby swej saboci. Gdyby dociekania nasze nie miay na celu nic innego, jak tylko pobon cze bogw i uwolnienie si od zabobonu, dosy byoby tego, co zostao powiedziane. Z jednej strony bowiem wspaniaa natura bogw odbieraaby od ludzi cze religijn ju z tego wzgldu, e jest odwieczna i jak najszczliwsza (gdy istotom wyszym susznie naley si cze); z drugiej strony za zanikby wszelki strach przed potg i gniewem bogw. Jest bowiem rzecz zrozumia, e zarwno gniew, jak przychylno s zupenie obce szczliwej i niemiertelnej istocie i e w zwizku z tym aden lk przed niebianami nie jest potrzebny. Jednakowo dla utwierdzenia si w tym przekonaniu umys ludzki pragnie jeszcze dowiedzie si, jak bogowie maj posta, jakie prowadz ycie, jak dziaa i czym zajmuje si ich rozum. Co si tyczy postaci bogw, to czciowo okrela nam j natura, a czciowo poucza o niej nasz rozum. Ot naturze zawdziczamy to, e wszystkie ludy przypisuj bogom posta nie inn ni ludzk. Bo czy kiedykolwiek bogowie ukazali si komu bd to na jawie, bd to we nie w jakiej innej postaci? Lecz eby nie sprowadza wszystkiego do

33

typowych wyobrae, twierdz, e objawia nam to rwnie sam rozum. Mamy bowiem przewiadczenie, e najdoskonalsza istota tak dlatego, e jest szczliwa, jak i dlatego, e jest wieczna winna by zarazem najpikniejsza. A jakie zestawienie czonkw, jaki ukad rysw, jakie ksztaty i jaki wygld moe by pikniejszy od ludzkiego? Przynajmniej wy stoicy, Lucyliuszu (bo mj Kotta mwi raz tak, a drugi raz inaczej), gdy przedstawiacie mistrzowskie dzieo boe, macie zwyczaj opisywa, jak dobrze pomylana jest caa budowa czowieka nie tylko pod wzgldem uytecznoci, lecz i pod wzgldem pikna. Jeeli tedy posta ludzka jest doskonalsza od postaci wszystkich pozostaych istot yjcych, a bstwo jest istot yjc, to niewtpliwie ma ono ksztaty odznaczajce si najwysz piknoci. Poniewa take wiadomo, e bogowie s najszczliwsi i e nikt nie moe by szczliwy bez cnoty, a cnota nie moe istnie bez rozumu, rozum za znajduje si tylko u czowieka naley przyzna, e t wanie posta maj bogowie. Nie mwi jednak, e maj oni ciao: jest to co podobnego do ciaa; nie maj te krwi, lecz co podobnego do krwi. Aczkolwiek Epikur przemyla to bardziej wnikliwie i przedstawi dokadniej, izby mg to zrozumie kady, ja jednak ufajc waszej pojtnoci mwi o tym krcej, ni wymaga nasz przedmiot. Ponadto Epikur, ktry tajemnicze i gboko ukryte rzeczy nie tylko dostrzeg swoim duchem, lecz rozprawia tak, jakby ich dotkn rk przypisuje bogom waciwo i natur tak,

34

i mona dowiedzie si o niej nie przy pomocy zmysw, lecz przede wszystkim z pomoc umysu; e poznajemy bogw nie dziki jakiej masywnoci ich ciaa ani na podstawie oblicze, jak si to dzieje z rzeczami, ktre ze wzgldu na ich twardo nazywa on , to jest ciaami staymi, ale przez dostrzeganie przechodzcych kolejno rwnoksztatnych wizerunkw. Kiedy mianowicie nieskoczone mnstwo takich bardzo podobnych do siebie wizerunkw tworzy si z niezliczonych atomw i przypywa do nas od bogw *, zwrcona z najwiksz rozkosz ku tym obrazom myl nasza i cakowicie zatopiony w nich nasz rozum pojmuje, jaka jest szczliwa i wieczna istota. Bardzo wielkie jest zaprawd znaczenie nieskoczonoci i w najwyszym stopniu godne pilnych i dokadnych rozwaa. W ich przebiegu nieuchronnie musi si doj do zrozumienia, e natura ma t waciwo, i w niej rzeczy rwne wszdzie odpowiadaj rwnym. Epikur nazywa to , to jest rwnomiernym podziaem. A wynika z niego, e jeli istnieje tak wiele istot miertelnych, to liczba niemiertelnych nie jest mniejsza, i e jeli siy niszczce s niezliczone, to nieskoczenie wiele jest te si zachowujcych.
* W wydaniu stanowicym podstaw niniejszego przekadu mamy w tym miejscu wyrazy ad deos, czyli do bogw. Wolimy jednake za niektrymi filologami przyj, e znajduj si tutaj sowa a deis, czyli od bogw lub a deis ad nos, czyli do nas od bogw. Albowiem takie brzmienie tego zdania lepiej odpowiada innym wypowiedziom Epikura, rwnie przytoczonym przez Cycerona. Por. niej, np. I, 41, 114. (Przyp. tumacza).

35

Masz zwyczaj, Balbusie, pyta si nas, jak wyglda ycie bogw i jak spdzaj oni czas. Jest to, ma si rozumie, takie ycie, i szczliwszego i bardziej obfitujcego we wszelkie dobra nie mona sobie wyobrazi! Bg bowiem nic nie robi, nie miesza si do adnych spraw, nie przedsibierze adnych dzie, raduje si ze swej mdroci i cnoty, jest pewien, e zawsze bdzie uywa nie tylko najwikszych, ale i nieprzemijajcych rozkoszy. Takiego boga moemy susznie nazywa szczliwym, waszego jednak uwaamy za nader obcionego prac. Bo jeeli sam wiat jest bogiem, to c moe by mniej spokojnego jak nieustanne obracanie si z nadzwyczajn szybkoci wok osi niebieskiej? A przecie bez spokoju nie masz szczliwoci! Jeli za jaki inny bg przebywa w wiecie, kierujc nim i rzdzc, utrzymujc bieg gwiazd, zmiany pr roku, kolejno i porzdek zdarze, baczc na ldy i morza oraz troszczc si o ycie i wygody ludzi, to czy nie jest on uwikany w uciliwe i mozolne trudy? Tymczasem naszym zdaniem szczliwe ycie polega na spokojnoci umysu i wolnoci od wszelkich obowizkw. I oto ten sam mistrz, od ktrego dowiedzielimy si te innych rzeczy, pouczy nas, ze wiat jest dzieem samej natury, e nie potrzeba tu byo adnego budowania i e to, co jak wy dowodzicie nie mogo si dokona bez udziau boskiej mdroci, jest tak atwe, i natura bdzie tworzya, tworzy i ju stworzya niezliczone wiaty. Lecz poniewa nie moecie zrozumie, jakim sposobem natura potrafi to czyni bez jakiejkolwiek

36

mdroci, i poniewa nie umiecie rozwiza waszego zadania, uciekacie si na podobiestwo poetw tragicznych do bstwa. Nie potrzebowalibycie zaiste jego pomocy, gdybycie mieli przed oczami niezmierzon i z adnej strony nie ograniczon, a tak olbrzymi przestrze wiata, e duch ludzki pograjc si w niej i dowolnie rozszerzajc si moe wdrowa wzdu i wszerz, a jednak nigdzie nie napotka kraca ni granicy, na ktrej mgby si zatrzyma. W tym to rozogu niezmierzonych szerokoci, dugoci i wysokoci buja nieskoczone mnstwo niezliczonych atomw, ktre mimo przedzielajcej je prni lgn do siebie i chwytajc si jedne drugich cz si z sob. Tak tworz si te rnorodne i rnoksztatne rzeczy, ktre waszym zdaniem nie mog powstawa bez miecha i kowada. Tote wycie umiecili na naszych karkach odwiecznego pana, ktrego ba si mamy w dzie i w nocy. Bo i kt by nie ba si bstwa wszystko przewidujcego, o wszystkim mylcego, wszystko dostrzegajcego, uwaajcego, e wszystko si go tyczy, ciekawego i nadzwyczaj czynnego? Std najpierw zjawia si u was owa nieuchronna konieczno przeznaczenia, ktr zwiecie , a dziki ktrej moecie powiedzie, e cokolwiek si zdarza, jest wynikiem odwiecznej prawdy tudzie nieprzerwanego pasma przyczyn. Lecz jak wysoko trzeba ceni tak filozofi, ktra na podobiestwo starych bab, i to zupenie ciemnych, przyjmuje, e wszystko dzieje si z wyroku przeznaczenia? Std w nastpnej kolei zrodzia si wasza , sztuka wrenia,

37

po acinie zwana divinatio, ktra gdybymy chcieli was sucha nabawiaby nas takiej zabobonnoci, e musielibymy czci haruspikw, augurw, wieszczkw, wrbiarzy i tumaczy snw. Ale mymy, wyzwoleni przez Epikura z tego lku, odzyskali swobod i nie obawiamy si bogw, gdy wiemy, e ani sobie nie robi oni adnych przykroci, ani nie przysparzaj zmartwie innym; z caym za przywizaniem i sumiennoci czcimy wietn i wspania natur. Boj si jednak, e uniesiony zapaem mwiem zbyt dugo. Atoli trudno byo nie wyczerpa tak wanego i tak pocigajcego tematu, chocia powinienem by upatrywa swoj korzy tym, by nie tyle mwi, ile raczej sucha. Wtedy Kotta ze zwyk sobie agodnoci zacz przemawia tak: Jednakowo, Wellejuszu, gdyby nic nie powiedzia, to z ca pewnoci i ode mnie nic by nie usysza. Bo zwykle atwiej przychodz mi na myl dowody przemawiajce nie za prawdziwoci jakich twierdze, lecz za ich faszywoci. Zdarzao mi si to czsto i zdarzyo si przed chwil, kiedym sucha ciebie. I gdyby mnie zapyta, co sdz o naturze bogw, prawdopodobnie nie odpowiedziabym ci nic; ale gdyby chcia dowiedzie si, czy wedug mnie jest ona taka, jak j dopiero co nam przedstawie, odrzekbym, i nic nie odpowiada mi mniej ni twj wywd. Lecz zanim przystpi do przedmiotu twoich rozwaa, powiem najprzd, co myl o tobie, nieraz syszaem od twego przyjaciela Lucju-

38

sza Krassusa, jak ci bez wahania przekada ponad wszystkich uczonych Rzymian, stawiajc na rwni z tob tylko niewielu epikurejczykw greckich. Poniewa jednak wiedziaem, i ci nadzwyczaj kocha, przypuszczaem, e z powodu swej yczliwoci przesadza w tej pochwale. Co do mnie, chocia nie miem chwali w oczy, sdz jednak, e zagadnienie zawie i trudne przedstawie jasno, i to nie tylko w sposb wyczerpujcy, ale take ozdobniej ni to zazwyczaj czyni zwolennicy waszej szkoy. Kiedy przebywaem w Atenach, czsto suchaem Zenona, ktrego nasz Filon nazywa zwykle przywdc epikurejczykw. Doradzi mi to sam Filon zapewne dlatego, ibym wyuczywszy si od pierwszego z epikurejczykw ich nauki, mg z wiksz pewnoci osdzi, jak atwo daje si ona obali. Ot Zenon przemawia nie tak jak wikszo z nich, lecz tak jak ty: jasno, powanie i ozdobnie. Lecz kiedy go suchaem, zdarzao mi si czsto to, co si przytrafio i teraz, gdym sucha ciebie: byo mi przykro, e tak wielki talent (askawie pozwl mi to stwierdzi) wpad na tak poche, by ju nie powiedzie niedorzeczne pomysy. Zreszt i ja nie wnios tutaj nic lepszego, gdy jak zaznaczyem przed chwil, wzgldem wszystkich prawie docieka, a osobliwie wzgldem docieka tyczcych si przyrody, jestem skonny wykazywa raczej, czego tam brakuje, ni podkrela to, co jest. Gdyby wic zapyta mnie, czym jest bstwo lub jakie ono jest, posuybym si przykadem Simonidesa, ktry usyszawszy takie samo pytanie od tyrana

39

Hierona poprosi o jeden dzie do namysu. Gdy tyran w dniu nastpnym chcia usysze odpowied, poeta da jeszcze dwch dni. Kiedy tak kilka razy podwaja liczb dni, a zdziwiony Hieron pyta o przyczyn tego postpowania, Simonides odrzek: Im duej rozwaam to zagadnienie, tym ciemniejsze mi si wydaje". Myl jednak, i Simonides (wszak mwi o nim, e by nie tylko penym uroku poet, ale rwnie uczonym i mdrym czowiekiem), poniewa przychodzio mu do gowy wiele bystrych i przenikliwych myli, nie wiedzc, ktra z nich jest najprawdopodobniejsza, w kocu w ogle straci nadziej docieczenia prawdy. Ale twj Epikur (bo wol raczej z nim rozprawia nili z tob) c on takiego mwi, co by godne byo ju nie filozofii, lecz cakiem miernej wiedzy? W tych rozwaaniach o naturze bogw pierwsze pytanie dotyczy tego, czy bogowie istniej, czy te nie istniej. Zwyko si mwi: Trudno jest zaprzeczy". Wierz temu, jeli pytanie takie postawi si na zgromadzeniu ludowym; jednake w rozmowie, ktra toczy si w przyjacielskim gronie, jest to rzecz bardzo atwa. Ja sam wic, chocia jestem kapanem i cho uwaam, e naley wicie przestrzega publicznych obrzdw i zwyczajw religijnych, chciabym co do tej pierwszej sprawy, a mianowicie co do istnienia bogw, nie tylko mie przekonanie oparte na czyich mniemaniach, lecz pozna sam prawd. Jako e przychodzi mi na myl wiele rzeczy niepokojcych i wydaje mi si czasami, e bogowie wcale nie istniej. Zwr jednak uwag, jak jestem

40

ustpliwy: zgoa nie ruszam waszych twierdze, z ktrymi zgadzaj si take inni filozofowie, a wic rwnie i tego, o czym teraz wanie mwimy. Bo jeli prawie wszyscy, a w pierwszym rzdzie i ja, przyjmujemy istnienie bogw, to nie przeciwstawiam si temu. Wszelako dowd, ktry ty przytaczasz, wydaje mi si nie do mocny. Albowiem fakt, e wszystkie ludy i plemiona wierz w istnienie bogw, podae jako zupenie wystarczajc przyczyn, dla ktrej mamy podziela t wiar. Lecz dowd ten nie tylko nie ma wielkiej wartoci, ale ponadto jest faszywy. Przede wszystkim bowiem skd ci s znane wierzenia narodw? Ze swej strony utrzymuj, e istnieje wiele ludw tak pierwotnych i dzikich, i obca im jest wszelka myl o bogach. Co tu mwi! Czy Diagoras zwany Ateuszem, a pniej Teodor nie zaprzeczali otwarcie istnieniu bogw? Wszak i Protagoras z Abdery, najwikszy w swoim czasie sofista, o ktrym tylko co wspomniae, zosta z wyroku Ateczykw wypdzony z miasta i z kraju, a dziea jego publicznie spalone wanie za to, e na pocztku jednej z ksig napisa: O bogach nie mog powiedzie, ani e s, ani e ich nie ma". Jestem przekonany, e fakt ten powstrzyma wiele osb od goszenia takich pogldw, skoro nawet wtpliwo nie moga tutaj pozosta bezkarna. A c powiemy o witokradcach, o bezbonikach i o krzywoprzysicach? Gdyby kiedy Lucjusz Tubulus, / Gdyby Lupus lub Karbo, albo syn Neptuna,

41

jak mwi Lucyliusz, wierzyli w bogw czy byliby takimi krzywoprzysicami lub takimi bezbonikami? Dowd ten wic nie potwierdza waszych pogldw tak pewnie, jak si zdaje. Poniewa jednak razem z wami przyjmuj go take inni filozofowie, pozostawi go ju na boku, wol bowiem przej do waszych wasnych twierdze. dupa Zgadzam si na istnienie bogw. Poucze mnie, skd oni pochodz, gdzie si znajduj, jakie jest ich ciao, dusza i sposb ycia; pragn bowiem to wiedzie. Dla wyjanienia wszystkich spraw naduywasz mocy i wolnoci atomw, z nich ukadasz i tworzysz wszystko, co by tak rzec przypadnie ci do smaku. Lecz przede wszystkim nie ma adnych atomw! Nie ma bowiem... takiego miejsca, gdzie by nie byo jakiego ciaa, a skoro caa przestrze wypeniona jest ciaem, nie moe by prni i znajdujcych si w niej niepodzielnych atomw. Powouj si tu na wypowiedzi filozofw przyrody. Nie wiem, czy s one prawdziwe, czy faszywe, lecz w kadym razie zbliaj si do prawdy wicej nili wasze. Bo przecie cakiem bezwstydnymi nazwa trzeba wywody Demokryta, jak rwnie wczeniejszego ode Leukippa, ktrzy twierdzili, e istniej jakie drobne i lekkie ciaka, jedne chropowate, a drugie gadkie, po czci okrge, a po czci kanciaste i pokrzywione, inne za zagite i jakby haczykowate, z ktrych to ciaek powstao niebo i ziemia, i to bez adnego udziau boskiej siy twrczej a jedynie przez jaki przypadkowy zbieg okolicznoci. Pogld ten, Gajusie Wellejuszu, dopro-

42

wadzie a do naszych czasw i prdzej mona by pozbawi ci twej pozycji, ni odwie od hodowania tej nauce. Bo zanim j poznae, jue uwierzy, e musisz zosta epikurejczykiem. Wskutek tego bye zmuszony albo przyswoi sobie te bezwstydne mniemania, albo utraci miano zwolennika tego kierunku filozoficznego. C by chcia uzyska za to, e przestaby by epikurejczykiem? Za nic odpowiesz nie porzuc szczliwego sposobu ycia i prawdy". A wic to jest prawda? Bo nic nie mani przeciwko szczliwemu yciu, ktre ty nawet w stosunku do bogw pojmujesz jako gnunienie w cakowitej bezczynnoci. Lecz gdzie jest prawda? Czy moe w owych niezliczonych wiatach, ktre w kadej, choby najmniejszej chwili wci powstaj lub gin? Albo w niepodzielnych ciakach, tworzcych bez adnego kierownictwa ze strony mocy boskiej i bez adnego celu tak wspaniae dziea? Lecz zapomniaem o mojej ustpliwoci, jak dopierom zacz stosowa wzgldem ciebie. Tote bd wicej wyrozumiay i przyznam ci, e wszystko skada si z atomw. Ale co to ma do rzeczy? Wszak dociekamy tu istoty bogw. Przypumy, e i oni skadaj si z atomw. Zatem nie s wieczni. To bowiem, co si skada z atomw, musiao kiedy powsta; a jeli tak, to bogw nie byo, zanim powstali. I jeli bogowie mieli pocztek, to nieuchronnie musz mie te koniec, podobnie do tego, co nieco wyej mwie o wiecie Platoskim. Gdzie wic jest owa wasza szczliwa i wieczna istota? (Bo przecie boga okrelacie tymi dwoma

43

wyrazami). Gdy chcecie to wyjani, wikacie si niczym w ciernistych zarolach. Jako powiedziae, e bogowie nie maj ciaa, lecz co podobnego do ciaa, i nie maj krwi, lecz co na podobiestwo krwi. Bardzo czsto postpujecie w ten sposb, i wystpiwszy z czym nieprawdopodobnym i chcc potem unikn zarzutw, wysuwacie co takiego, co jest zupenie niemoliwe, tak i byoby lepiej zgodzi si raczej na podniesione wtpliwoci ni cakiem nierozsdnie broni si przed nimi. Na przykad Epikur zdajc sobie spraw, e gdyby atomy spaday z gry na d pod wpywem swej wasnej cikoci, to poniewa ruch ich byby dokadnie oznaczony i konieczny, nic nie zostawaoby w naszej mocy wynalaz sposb uniknicia tej koniecznoci, na ktry nie wpad by jeszcze Demokryt. Powiada mianowicie, e atom, gdy pod wpywem swej cikoci i wagi spada w prostym kierunku z gry na d, zbacza nieco ze swojej drogi. Ale tego rodzaju obrona przynosi wikszy wstyd ni niemono obrony wasnego zdania. W taki sam sposb wystpuje on przeciwko dialektykom. Nauczaj oni, i we wszystkich zdaniach rozcznych, to jest takich, gdzie mamy twierdzenia wzajem wyczajce si: Albo tak, albo nie", jedno z tych dwu twierdze jest prawdziwe. Ot filozof ten w obawie, by przystajc na przykad na zdanie "Albo bdzie y jutro Epikur, albo nie bdzie", nie wyrazi zgody na to, i jedno z nich jest koniecznoci, zaj stanowisko, e cae to Albo tak,

44

albo nie" nie jest konieczne. Lecz czy mona powiedzie co gupszego? Arkesilaos przeladowa Zenona, poniewa sam uznawa wszystkie wraenia zmysowe za faszywe, Zenon natomiast twierdzi, e faszywe s nie wszystkie, a tylko niektre. Epikur tedy lkajc si, e gdy jedno wraenie bdzie faszywe, adne z nich nie okae si prawdziwe, orzek, e wszystkie zmysy zwiastuj nam prawd. Postpi nader osobliwie, gdy dla odparcia lejszego ciosu przyj ciszy. To samo robi on w rozwaaniach o naturze bogw. Wystrzegajc si tutaj czenia si atomw, aby nie wynika z tego zagada i rozsypanie si na czci skadowe, powiada, e bogowie nie maj ciaa, jeno co podobnego do ciaa i nie maj krwi, jeno co podobnego do krwi. Jeli dziwnym si zdaje, e haruspik nie umiecha si na widok drugiego haruspika, to jeszcze wiksze podziwienie budzi, e wy pomidzy sob moecie wstrzyma si od miechu. Nie jest to ciao, lecz co podobnego do ciaa" zrozumiabym, o co tu chodzi, gdyby miano na myli woskowe lub gliniane figury. Ale czym jest u bogw to co podobnego do ciaa i co podobnego do krwi poj nie mog. Rwnie i ty nie moesz, Wellejuszu, lecz nie chcesz si do tego przyzna. Niby zadan lekcj powtarzacie to, co baja ospay Epikur, ten Epikur, ktryjak wiemy z jego pism chepi si, e nie mia adnego nauczyciela. Osobicie chtnie wierzybym w to nawet bez jego zapewnie, tak jak wierzybym waci-

45

cielowi le zbudowanego domu, ktry by si przechwala, e nie mia adnego budowniczego. Albowiem nie wyczuwa si u tego filozofa nic z Akademii, nic z Liceum, a nawet nic z tej nauki, jak zwykle pobiera si w wieku modzieczym. Moe sucha Ksenokratesa. (Na bogw niemiertelnych, c to za znakomity m!) S tacy, ktrzy mwi, e istotnie go sucha, lecz Epikur temu zaprzecza. Wierz mu wicej ni komu innemu! Jak sam mwi, podczas swego pobytu na Samos (bo jako modzieniec mieszka tam z ojcem i brami, poniewa ojciec jego Neokles przyby na t wysp w charakterze osadnika, a gdyjak sdz malutkie gospodarstwo rolne nie zapewniao mu wystarczajcego utrzymania, zosta nauczycielem) sucha jakiego Pamfilusa, ucznia Platona. Ale Epikur traktuje tego platoczyka z najwysz wzgard: tak si lka, by nie wygldao, e si kiedy czego nauczy. Mwi si, e sucha ucznia Demokryta, Nausifana. Chocia nie wypiera si tego, obrzuca go jednake wszelkimi obelgami. A jeli tej nauki Demokryta nie sucha, to czego w ogle sucha? Czy w nauce przyrody Epikura jest co, czego by nie zapoyczy od Demokryta? Bo cho co nieco zmieni, wprowadzajc na przykad odchylanie si atomw, o ktrym przed chwil wspomniaem, jednake to samo mwi o wikszoci zagadnie: o atomach, o prni, o obrazach, o nieskoczonej przestrzeni, o niezliczonych wiatach, o ich powstaniu i zagadzie, czyli o wszystkim prawie, co skada si na nauk przyrody.

46

A teraz powiedz mi, jak ty rozumiesz to co podobnego do ciaa i co podobnego do krwi? Bo nie tylko jestem gotw przyzna, e wiesz to lepiej ode mnie, ale atwo si z tym godz. Skoro ju poruszono t spraw, to c std, e Wellejusz mg j zrozumie, a Kotta nie mg? Jako wiem, co to jest ciao i co to jest krew, lecz w aden sposb nie pojmuj, czym jest to co podobnego do ciaa i co podobnego do krwi. Wszak ty nic nie ukrywasz przede mn, jak to zwyk czyni Pitagoras w stosunku do obcych, ani nie mwisz z rozmysem ciemno, jak Heraklit; lecz pozwl powiedzie to midzy nami: ty sam tego zupenie nie rozumiesz. Jak mi dobrze wiadomo, obstajesz przy tym, e bogowie maj jak posta, w ktrej nie ma nic skrzepnitego, nic litego, nic wyranego i nic wydatnego, a ktra odznacza si czystoci, lekkoci i przejrzystoci. Mona wic powiedzie tutaj to samo, co o Wenus z Kos: ciao jej nie jest ciaem, lecz naladownictwem ciaa, a rozlana po nim i z biel pomieszana czerwie nie jest krwi, lecz jakim naladownictwem krwi. Podobnie przedstawia si sprawa z bstwem epikurejskim: nie ma w nim nic rzeczywistego, a jest tylko jaka namiastka rzeczywistoci. Lecz dajmy na to, e zostaem ju przekonany co do tej wrcz niemoliwej do zrozumienia rzeczy. Opisze mi zarys i ksztaty cieni boskich! Przytaczacie tu mnstwo dowodw, przy pomocy ktrych chcecie wykaza, e bstwa maj ksztaty ludzkie: najprzd to, i w umysach mamy z gry powzite

47

i tak uksztatowane pojcia, e gdy czowiek myli o bstwie, nasuwa mu si posta ludzka; nastpnie to, e boska istota, jako najdoskonalsza ze wszystkich, musi mie te najpikniejsz posta, a nie istnieje posta pikniejsza od ludzkiej; trzecim waszym dowodem jest to, e adna inna posta nie moe by siedliskiem rozumu. Zobaczy my najpierw, co jest wart kady z tych dowodw. Bo jak mi si wydaje, chwytacie si prawie cakiem dowolnie rzeczy, na ktre w aden sposb nie mona si zgodzi. Przede wszystkim wic kt by by kiedykolwiek tak lepy, iby przypatrujc si rnym rzeczom nie zauway, e posta ludzka zostaa przypisana bogom bd to przez pewnego rodzaju zamys mdrcw, ktrzy doprowadzajc ludzi nieowieconych do kultu bogw chcieli tym atwiej odwie ich od nieprawego ycia; bd te przez zabobonno, ktra sprawia, e ludzie, majc wizerunki i oddajc im cze, wierz, e staj przed samymi bogami. Te wyobraenia o bogach wzmocnili take poeci, malarze i rzebiarze; bo trudno byo przedstawi bogw, ktrzy co robi lub co tworz, pod innymi postaciami. Moe przyczynio si do tego rwnie mniemanie, e nic nie wydaje si czowiekowi pikniejsze od mego samego. Czy nie widzisz, filozofie przyrody, jak przymiln jest ona strczycielk i jak potrafi wabi do siebie? Czy mylisz, e jest na ziemi lub w wodzie jakie zwierz, ktre by nie miao najwikszego upodobania w swym wasnym gatunku? Gdyby tak nie byo, dlaczego by byk nie mia

48

pocigu do obcowania z klacz, a ogier do obcowania z krow? Lub czy przypuszczasz, e orze albo lew, albo delfin przekada jak posta ponad swoj? C wic dziwnego, e take w czowieka natura wszczepia to, e nic nie wydaje mu si pikniejsze od czowieka?... I to jest przyczyn, dla ktrej uwaamy bogw za podobnych do ludzi. Czy mylisz, e gdyby zwierzta miay rozum, kade z nich nie przyznawaoby najwikszych zalet wanie swemu rodzajowi? Ale na Herkulesa! Co do mnie (a bd mwi zupenie szczerze), to mimo caej mej mioci wasnej nie miem twierdzi, em pikniejszy od owego byka, ktry unosi na grzbiecie Europ. Bo chodzi tutaj nie o nasze zdolnoci, ani o nasz mow, lecz o wygld zewntrzny i o posta. Wszelako gdybymy mogli tworzy i nadawa sobie ksztaty, nie chciaby chyba wyglda tak, jak maluj owego morskiego Trytona, ktry jedzie ponadto na pywajcych potworach przywizanych do jego ludzkiego ciaa. Dotykam tutaj trudnej sprawy. Tak wielka bowiem jest moc przyrodzenia, e kada mrwka pragnaby by podobna do mrwki, a aden czowiek nie chciaby by podobny do innego stworzenia, jak tylko do czowieka. Ale do jakiego czowieka? Bo jake niewielu jest ludzi urodziwych! Kiedy byem w Atenach, wrd mnstwa modziecw znalazem takich tylko kilku. Wiem, dlaczego si umiechasz, a jednak tak si rzecz ma. Zreszt dla nas, ktrzy za zgod dawnych filozofw kochamy si w modziecach, czsto mie s nawet pewne wady. Na przykad

49

Alceusz zachwyca si znamieniem na palcu u chopca; znami jest skaz na ciele, a jednak wydawao mu si czym powabnym. Kwintus Katulus, ojciec tego naszego kolegi i przyjaciela, pokocha twojego wspziomka Roscjusza, o ktrym napisa nawet taki oto wiersz:
Stanem wanie, by pozdrowi wschodzc Auror, / Gdy niespodzianie z lewej strony zjawi si Roscjusz. / Za waszym pozwoleniem, o niebianie, powiem, / e miertelnik wydaje mi si pikniejszy od bstwa.

Uwaa go wic za pikniejszego od bstwa! Tymczasem Roscjusz mia, tak jak ma do dnia dzisiejszego, bardzo zezowate oczy. Lecz jakie to ma znaczenie, jeli to wanie wydawao si Katulusowi pocigajce i pene wdziku? Ale wracani do bogw. Czy nie wydaje nam si, e s wrd nich nie tyle cakiem zezowaci, ile zezem spogldajcy? Czy nie sdzimy, e niektrzy maj znamiona, inni paskie nosy, obwise uszy, szerokie czoa, wielkie gowy jak jest pomidzy nami? Czy moe wszystko jest u nich bez bdu? Niech i tak bdzie, jak wy chcecie. Ale czy wszyscy maj jednakowe twarze? Bo jeli rne, to nieuchronnie jedna musi by pikniejsza od drugiej, a wic pewni bogowie nie naleeliby do bardzo urodziwych. Jeli za twarze wszystkich s jednakie, to musi kwitn w niebie Akademia! Bo jeeli midzy bogami nie ma adnej rnicy, to znaczy, e tak jak akademicy nie maj oni adnych cech wyrniajcych i umoliwiajcych rozpoznanie. Cby powiedzia, Wellejuszu, gdyby zupenym

50

faszem okazao si take i to, e kiedy mylimy o bstwie, nasuwa nam si nie jaka inna, jeno ludzka posta? Czy i wtedy broniby tych tak nierozsdnych pogldw? Nam si to moe przedstawia tak, jak mwisz, gdy od dziecistwa znamy Jowisza, Junon, Minerw, Neptuna, Wulkana, Apollina i pozostaych bogw pod tymi postaciami, jakie nadali im malarze i rzebiarze; i to nie tylko pod tymi postaciami, lecz take z tymi ozdobami, w tym wieku i w tym stroju. Ale inaczej widz to Egipcjanie, Syryjczycy i prawie wszyscy barbarzycy. Znalazby u nich wiar w niektre zwierzta trwalsz nili u nas poszanowanie najbardziej czcigodnych wity i wizerunkw bogw. Wiemy przecie, i wiele wity byo u nas zupionych i e wspziomkowie nasi porwali z miejsc najwitszych wiele wizerunkw bogw. Natomiast nawet ze syszenia nic nam nie wiadomo, aby jaki Egipcjanin zrani krokodyla, ibisa albo kota. C sdzisz tedy? A czy Apis, w wity w Egipcjan, nie jest przez nich uwaany za boga? Na Herkulesa w takim samym stopniu, w jakim ty uwaasz za bstwo ow wasz Junon Wybawicielk! Ale ty nigdy, nawet we nie, nie widzisz jej inaczej, jeno w koziej skrze, z dzid i ma tarcz oraz w trzewiczkach z zadartymi nosami. Tymczasem w Argos jest inna Junona ni w Rzymie. Inny wic wygld przypisuj Junowie Argiwowie, a inny Lanuwinowie. Podobnie inna jest u nas posta Jowisza Kapitoliskiego, a inna u Afrykaczykw posta Jowisza Hammoskiego.

51

Czy tedy nie wstyd filozofowi przyrody, ktry bada i na podobiestwo myliwego tropi natur, zasiga powiadczenia prawdy od umysowoci przeniknitych czysto zwyczajowymi pojciami? Przecie w ten sposb mona by powiedzie, e Jowisz zawsze musi by brodaty, a Apollo zawsze bez brody, e Minerwa musi mie oczy bkitne, a Neptun ciemnozielone. Chwalimy rwnie stojcy w Atenach, a wykonany przez Alkamenesa posg Wulkana, z ktrego postawy i ukadu odziey wida, e jest troch kulawy, co go zreszt wcale nie szpeci. Bdziemy mieli wic i kulawego boga, poniewa obdarzono nas takim pojciem o Wulkanie. Dobrze, a czy moemy przyj, e bogowie istniej pod tymi imionami, ktrymi my ich okrelamy? Wszak po pierwsze: tyle jest imion bogw, ile mamy pord ludzi jzykw. Bo z bogami to nie tak jak z tob, ktry nazywasz si Wellejuszem, dokdkolwiekby przyby; bg, ktrego znamy w Italii pod imieniem Wulkana, inaczej nazywa si w Afryce, a jeszcze inaczej w Hiszpanii. Po drugie: nawet w naszych ksigach kapaskich liczba imion nie jest wielka, a tymczasem liczba bogw jest nieskoczona. Czy wic nie maj oni imion? Wy przynajmniej musicie tak twierdzi; bo i do czeg s im potrzebne rne imiona, skoro ich wygld zewntrzny jest jednakowy? Jakby to byo piknie, Wellejuszu, gdyby byt przyzna si raczej, e nie wiesz, czego nie wiedziae, ni opowiada niestworzone rzeczy, ktre w tobie samym budz odraz! Czy mylisz, e

52

bstwo jest podobne do mnie lub do ciebie? Z pewnoci tak nie mylisz. C tedy? powiesz. Czy mam poczytywa za boga soce, ksiyc albo niebo? A wic i za istot szczliw? Jakich tedy rozkoszy doznaje? Mam go te nazwa mdrym? Lecz jaka mdro moe istnie w tego rodzaju bryach?" Tak wyglda wasze rozumowanie. Jeli wic bogowie nie maj ani ludzkiego ciaa, jak to wykazaem, ani czego podobnego do ciaa, w co ty uwierzy, to dlaczeg wahasz si otwarcie powiedzie, e bogw nie ma? Oto nie masz odwagi. I postpujesz naprawd roztropnie, aczkolwiek przejawiasz tu lk nie przed ludem, ale przed samymi bogami. Znam epikurejczykw, ktrzy oddaj cze wszystkim poskom. Jednake wiadomo mi rwnie, i niektrzy s zdania, e Epikur, by nie narazi si na niech Ateczykw, w sowach uznawa bogw, lecz w rzeczywistoci odrzuca ich istnienie. I tak w jego wybranych krtkich wypowiedziach, ktre wy nazywacie , to jest gwnymi mylami, pierwsze zdanie, o ile pamitam, wyglda nastpujco: Istota szczliwa i niemiertelna ani sama nie zna przykroci, ani nie wyrzdza ich innym". Ot s ludzie, ktrzy sdz, e przez takie ujcie przytoczonego zdania zaznaczy on wiadomie to, co zapewne byo u niego wynikiem nieumiejtnoci jasnego wyraania si, i maj ze mniemanie o czowieku, ktry wcale nie odznacza si przebiegoci. Nie ma bowiem pewnoci, czy powiedzia on tutaj to, e istnieje jaka szczliwa i niemiertelna istota, czy to,

53

e jeli istnieje jest taka, jak j w tym zdaniu okreli. Ludzie ci nie dostrzegaj, e Epikur wyrazi si tu co prawda dwuznacznie, lecz e w wielu innych miejscach i on, i Metrodor mwi rwnie wyranie, jak ty mwi przed chwil. A zatem uznaje on istnienie bogw i nie znam nikogo, kto by wicej ba si tego, czego jak twierdzi ba si nie naley. Mam tu na myli mier i bogw. Epikur woa, i te rzeczy przeraeniem napeniaj dusze wszystkich miertelnikw, a tymczasem nawet ludzie przecitni nie tak bardzo ich si lkaj. Tyle tysicy ludzi zajmuje si rozbojem, cho grozi za to kara mierci! Inni, gdzie tylko mog, obrabowuj wszystkie witynie. Czy powstrzymuje tamtych boja mierci, a tych boja bogw? Lecz poniewa nie masz odwagi (teraz ju chc rozmawia z samym Epikurem) zaprzeczy istnienieniu bogw, c ci przeszkadza policzy midzy bstwa bd to soce, bd wiat, bd jaki wiecznotrway rozum? Nigdy nie widziaem powiada iby obdarzona rozumem i mdroci dusza przebywaa w innej anieli ludzkiej postaci". Jak to? A czy widzia kiedykolwiek co podobnego do soca, do ksiyca lub do piciu bdnych gwiazd? Oto soce dokonywa swych rocznych obiegw, ograniczajc ruch ten dwoma kracowymi punktami, pooonymi na obwodzie tego samego koa. Zapalony przez promienie soneczne ksiyc koczy podobn wdrwk w cigu miesica. Pi za gwiazd bdnych, zakrelajc takie same koa Ju to bliej ziemi, ju to dalej, przebywa swoje

54

drogi w nierwnych odstpach czasu, jeli liczy od tego samego punktu pocztkowego. Czy widziae co takiego, Epikurze? Nie powinno by wic ani soca, ani ksiyca, ani gwiazd, poniewa moe istnie tylko to, czego dotknlimy albo co zobaczylimy! I c? A czy widzia jakiego boga? Dlaczego tedy wierzysz, e bstwa istniej? W takim razie odrzumy wszystkie nowe wiadomoci, jakich dostarcza nam bd to poznanie praktyczne, bd to rozum! Tym sposobem mieszkacy rdldowych krajw nie wierzyliby w istnienie morza. A jake wielk ograniczonoci umysu byoby to, gdyby, Epikurze, urodziwszy si na Seryfie i nigdy nie opuszczajc tej wyspy, a czsto widujc tam zajczki i liski, jeliby ci mwiono, jak wygldaj lwy i pantery, nie wierzy, e one istniej; a jeliby kto opowiedzia ci o soniu, mgby nawet przypuszcza, e kpi sobie z ciebie! Ty za, Wellejuszu, zamykajc swe rozwaania krtko ujtym dowodem, postpie nie wedug waszego zwyczaju, lecz wedug zwyczaju dialektykw, ktrych zasad szkoa wasza zupenie nie zna. Przyje, e bogowie s szczliwi. Zgoda na to. Lecz nikt rozumowae nie moe by szczliwy bez cnoty. Przyznajemy take i to w dodatku bardzo chtnie. Cnota za jake mwi dalej nie moe istnie bez rozumu. Nieuchronnie musimy przysta rwnie i na to. Ale oto dodae, e rozum moe znajdowa si tylko w ludzkiej postaci. I mylisz, e kto ci to przyzna? Bo jeli tak jest, to dlaczego musiae dochodzi do tego stopniowo? Miaby

55

prawo stwierdzi to od razu. Zreszt jak wyglda to twoje stopniowanie? Widz, e od szczliwoci do cnoty i od cnoty do rozumu istotnie doszede stopniowo. Lecz jak przechodzisz od rozumu do ludzkiej postaci? Zaprawd, jest to runicie na eb, a nie stopniowe dojcie do czego! Nie rozumiem te, dlaczego Epikur wola powiedzie, e bogowie s podobni do ludzi, ni e ludzie podobni do bogw. Zapytasz, co to za rnica; bo jeli jedna rzecz jest podobna do drugiej, to i druga jest podobna do pierwszej. Zdaj sobie z tego spraw, chc jednak zauway, e posta bogw nie moe pochodzi od ksztatw ludzkich. Jako e bogowie, jeli naprawd s odwieczni, istnieli zawsze i nigdy si nie urodzili. Natomiast ludzie maj swj pocztek. Posta ludzka wic jest wczeniejsza ni ludzie, gdy posta t mieli ju dawniej niemiertelni bogowie. Zatem nie ich posta uwaa trzeba za ludzk, lecz nasz posta za bosk. Ale nawet i to pozostawiam do waszego uznania. Pytam jedynie, co to za znakomity przypadek sprawi powysze (bo nie chcecie, iby cokolwiek zrzdzia w wiecie mdro boska). Jakim wic pomylnym trafem mogo si to sta? I skd si wzi tak szczliwy ukad atomw, e nagle zjawili si na wiecie ludzie w boskiej postaci? Mamy uwierzy, e z nieba spado na ziemi boskie nasienie i e tak powstali podobni do swych ojcw ludzie? Chciabym od was to usysze i bardzo chtnie przyznam si do pokrewiestwa z bogami. Ale nic podobnego nie mwicie; utrzymujecie tylko, e podo-

56

biestwo nasze do bogw zawdziczamy przypadkowi. Czy trzeba teraz wyszukiwa dowody dla zbicia takich twierdze? Obym mg znale prawd tak atwo, jak wykaza ich fasz! Wyliczye oto z pamici tak wiele wypowiedzi filozofw o naturze bogw, od Talesa z Miletu poczwszy, e nawet jestem skonny podziwia, i u Rzymianina znalazem tak wiedz. Czy zdaje ci si, e oszaleli ci wszyscy, ktrzy orzekli, e bstwo moe obej si bez rk i bez ng? A kiedy rozwaacie, do czego su i jakie zastosowanie maj czonki u ludzi czy i to was nie skania do przyznania, e bogowie nie potrzebuj takich czonkw? Do czeg bowiem mog przyda si nogi, jeli si nie chodzi? Co po rkach, jeeli nie ma nic do brania? Do czego mog suy bogom wszystkie pozostae czonki ciaa ludzkiego, w ktrym wszak nie ma nic nieprzydatnego, nic istniejcego bez przyczyny i nic zbytecznego? (Dlatego wanie adna sztuka nie jest w stanie naladowa przemylnoci natury). Bstwo wic bdzie miao jzyk, ale nie bdzie mwio; bdzie miao zupenie niepotrzebne mu zby, podniebienie i gardo; bdzie miao te bez adnego poytku te organy, ktre natura przydaa do ciaa ludzkiego dla rozradzania si. W tym samym stopniu, co organw zewntrznych, dotyczy to i wewntrznych, jak serca, puc, wtroby i innych, ktre jeli si im odejmie uyteczno c maj w sobie powabnego? (Jako e chcecie przecie obdarzy bstwo czonkami ze wzgldu na jego pikno).

57

Ufni w takie urojenia, nie tylko Epikur, Metrodor i Hermarchus wystpili przeciwko Pitagorasowi, Platonowi i Empedoklesowi, lecz nawet i nierzdnica Leontium miaa pisa przeciw Teofrastowi wprawdzie wytwornym stylem attyckim, ale jednak... Tak wiele pozwala sobie ogrd Epikura. A wy jeszcze narzekacie! Zenon za nawet wszczyna ktnie. C mam powiedzie o Albucjuszu? Bo Fedrus, cho nikt nie przewysza go ukadnoci, i agodnoci, zoci si jednak staruszek, gdy co zbyt ostro powiedziaem. Sam Epikur miota najwiksze obelgi na Arystotelesa, zorzeczy w najohydniejszy sposb sokratykowi Fedonowi, a Timokratesa, brata swojego przyjaciela Metrodora, chosta poprzez cae tomy, gdy ten w czym tam nie zgadza si z nim w filozofii. Okaza si niewdziczny nawet dla Demokryta, na ktrym si wzorowa, i bardzo le potraktowa swojego nauczyciela Nausifanesa, od ktrego przecie te co nieco si dowiedzia. A Zenon ly nie tylko wspczesnych sobie, Apollodora, Sillisa i innych, lecz i samego Sokratesa, ojca filozofii, przy czym uywajc aciskiego okrelenia przezywa go scurra Atticus, to jest baznem ateskim. Chryzypa nigdy nie nazywa inaczej jak Chryzyp. Wreszcie i ty, gdy przed chwil jakby odczytywa list senatorw filozofii, okrelae najwybitniejszych mw jako bezrozumnych, szalonych i obkacw. Jeli za aden z nich nie dostrzeg prawdy w zagadnieniu natury bogw, to trzeba obawia si, e w ogle nie ma tam prawdy. Bo to, co wy o tym mwicie, jest czyst bani,

58

godn co najwyej starych kobiet paplajcych przy nocnej pracy. Nie rozumiecie bowiem, na co bycie si narazili, gdybycie uzyskali nasz zgod na swe twierdzenie, e ludzie i bogowie maj tak sam posta. Bogowie musieliby wtedy zajmowa si swym ciaem i troszczy si o nie zupenie tak, jak ludzie; byliby zmuszeni chodzi, biega, lee, pochyla si, siedzie, chwyta, a w kocu take mwi i prowadzi rozmowy. A poniewa podug was s wrd bogw mczyni i kobiety, sami widzicie, co by std wyniko. Co do mnie, to nie mog si dosy nadziwi, jak w mistrz wasz wpad na podobne pomysy. Ale nie przestajecie woa, i naley trwa przy pogldzie, e bstwo jest szczliwe i niemiertelne. Lecz co by mu to przeszkadzao do szczliwoci, gdyby nie byo dwunone? A ta szczliwo jego niezalenie od tego, czy nazwiemy j beatitas, czy beatitudo (jeden i drugi wyraz brzmi cakiem surowo; trzeba jednak agodzi sowa przez odpowiednie ich uycie) dlaczegby nie moga ona, czymkolwiek by bya, istotnie przypa w udziale socu, wiatu lub jakiemu odwiecznemu rozumowi, nie majcemu ani ciaa, ani czonkw? Nic innego nie masz na to do powiedzenia, jak tylko: Nigdy nie widziaem szczliwego soca lub wiata". Co? Czy widzia kiedykolwiek jaki wiat prcz tego? Odpowiesz, e nie! Dlaczego tedy pozwalasz sobie twierdzi, e jest ju nie szeset tysicy wiatw, lecz nieskoczona liczba? Mwisz, e to rozum nauczy ciebie tego. Kiedy za chcemy pozna najdosko-

59

nalsz istot, bdc zarazem szczliw i odwieczn, i pytamy si, jaka jest mianowicie ta istota czy tene sam rozum nie pouczy ci, e przewysza ona nas tak niemiertelnoci, jak i doskonaoci ducha, tak doskonaoci ducha, jak ciaa? Jeeli wic jestemy nisi od niej pod tymi wzgldami, to dlaczego mielibymy dorwnywa jej pod wzgldem powierzchownoci? Bo ludzie s podobniejsi do bogw raczej sw cnot, anieli wygldem zewntrznym. I czy moe by co bardziej dziecinnego (jeli mam dalej rozpatrywa t spraw) ni przeczenie istnieniu tych gatunkw zwierzt, ktre yj w Morzu Czerwonym albo w Indiach? Wszak nawet najciekawsi ludzie nie mog w badaniach swych pozna wszystkiego, co znajduje si na ziemi, w morzu, w bagnach i rzekach. Mamy zaprzeczy istnieniu tych rzeczy, poniewa nigdy ich nie widzielimy? Nie ma tu zgoa adnego znaczenia rwnie to podobiestwo, do ktrego macie takie nadzwyczajne upodobanie! Bo i c? Czy pies nie jest podobny do wilka? (Tego samego zagadnienia dotyka Enniusz: O, jak podobna do nas jest mapa, njbrzydsza ze zwierzt!"). Ale obyczaje jednego i drugiego s cakiem odmienne. adne zwierz nie jest roztropniejsze od sonia; a ktre ma bardziej nieksztatn posta? Mwi o zwierztach, lecz czy pomidzy ludmi nie jest tak, e przy bardzo podobnych ksztatach maj oni rne charaktery, a przy podobnych charakterach rny wygld zewntrzny?

60

Jeeli raz przyjmiemy ten sposb dowodzenia, to zastanw si, Wellejuszu, do czego dojdziemy. Oto twierdzie, e rozum moe przebywa tylko w postaci ludzkiej. Ale kto inny powie, e tylko w mieszkacu ziemi; tylko w tym, kto zosta zrodzony; tylko w tym, kto ju dors; tylko w tym, kto si uczy; tylko w tym, kto si skada z duszy i nietrwaego a sabego ciaa; wreszcie tylko w miertelnym czowieku. Jeeli sprzeciwiasz si tym wszystkim ujciom, to dlaczego kopoczesz si sam postaci? Pojmujesz przecie, e rozum i mdro znajduje si w czowieku obdarzonym tymi wanie przymiotami, ktrem wyliczy; twierdzisz jednak, i rozpoznajesz bstwo dopiero po ich odjciu, byleby tylko zosta sam zarys czowieka. Nie jest to rozwaanie, lecz jakby rozstrzyganie przy pomocy losowania o tym, co si ma mwi. Moe przypadkiem nie zauway i tego, e wszelka rzecz zbyteczna albo nie majca zastosowania przeszkadza nie tylko czowiekowi, lecz nawet drzewu. Jak przykro jest mie o jeden palec za duo! Dlaczego tak jest? Oto dlatego, e ani pikno ksztatu rki, ani jej uyteczno nie wymagaj wicej ni piciu palcw. Bstwo twe za ma nie tylko o jeden palec za duo, ale ponadto zbyteczn dla siebie gow, kark, szyj, piersi, brzuch, grzbiet, kolana, rce, nogi, uda i golenie. Jeli jest ono niemiertelne, to jakie znaczenie maj te czonki dla jego ycia? Do czeg potrzebna jest sama twarz? Bardziej przydatny jest ju mzg, serce, puca i wtroba; bo te organy s siedliskiem ycia. Wygld

61

twarzy za nie ma adnego wpywu na dugotrwao ycia. Ganie tych, ktrzy zastanawiajc si nad samym wszechwiatem oraz jego czciami skadowymi, niebem, ziemi i morzami, nad ich piknem, nad socem, ksiycem i gwiazdami, a take biorc pod uwag celowo pr roku tudzie ich kolejnych zmian z tych wspaniaych i znakomitych dzie domylali si, e jest jaka wysza i doskonaa istota, ktra wszystko to stworzya i porusza, wszystkim tym kieruje i rzdzi. Gdyby nawet przypuszczenie ich byo bdne, to jednak wiem, na czym oni si opieraj. A ty czy masz na uwadze jakie wielkie i znakomite dzieo, ktre by si wydawao tworem boskiej mdroci i z ktrego wnioskowaby o istnieniu bstw? Mam powiadasz wszczepione w dusz pewne pojcie bstwa". Wanie ! Obraz brodatego Jowisza i Minerwy z hemem na gowie! Czy sdzisz, e oni naprawd tak wygldaj? O ile lepiej ujmuje to nieowiecony gmin, ktry przypisuje bogom nie tylko czonki ludzkie, lecz take posugiwanie si nimi. Albowiem obdarza bogw ukiem, strzaami, dzid, tarcz, trjzbem i piorunem, a chocia nie widzi czynnoci bogw, nie moe jednak wyobrazi sobie bstwa zupenie bezczynnego. Nawet wymiewani przez nas Egipcjanie nie ubstwili adnego zwierzcia, z ktrego by nie mieli jakiego poytku. Na przykad ibisy, jako wysokie ptaki, majce twarde nogi i dugi zrogowaciay dzib, zabijaj mnstwo jadowitych ww. Odwracaj one zaraz od Egipcjan, mordujc skrzydlate gady napdzane przez afrykaski wiatr

62

z Pustyni Libijskiej i zjadajc je, dziki czemu gady te ani nie wyrzdzaj szkody swoimi ukszeniami, ani nie szkodz po zabiciu swoim smrodem. Mog opowiedzie te o uytecznoci ichneumonw, krokodyli i kotw, lecz nie chc by rozwleky. Wycigam tedy wniosek: barbarzycy uwicili owe zwierzta ze wzgldu na ich dobrodziejstwa; co si za tyczy waszych bogw, to nie wida nie tylko adnego ich dobrodziejstwa, ale zgoa adnego czynu. Bg powiada Epikur nie ma nic do roboty". Pogld zaiste jak u rozpieszczonego dziecka: nie ma nic lepszego nad prnowanie! Ale przecie i prnujcym dzieciom sprawia przyjemno zajcie si jak zabaw. Czy moemy wic przyj, i prnujce bstwo do tego stopnia odrtwiao w bezczynnoci, e gdyby poruszyo si, balibymy si, iby nie przestao doznawa szczcia? Ujcie to nie tylko bogw pozbawia wszelkiego ruchu oraz waciwej dla nich dziaalnoci, lecz take ludzi czyni gnunymi, skoro nawet bstwo podejmujc jakie czynnoci nie moe czu si szczliwe. Lecz niech ju bdzie tak, jak chcecie: bstwo jest obrazem i podobiestwem czowieka. Ale gdzie jest jego mieszkanie i siedziba, gdzie ma ono swj dom? Jaki jest dalej jego sposb ycia? Na czym polega jego szczliwo, o ktrej mwicie? (Ten bowiem, kto ma by szczliwym, musi uywa swoich dbr i cign z nich korzyci). Przecie nawet rzeczy martwe i pozbawione duszy maj odpowiednie dla siebie miejsce. I tak ziemia zajmuje miejsce najnisze; na niej rozlewa si woda, wyej

63

znajduje si powietrze, a najwysza strefa przeznaczona jest dla ognistego eteru. Spord zwierzt za niektre mieszkaj na ziemi, inne w wodzie, jeszcze inne, jakby niezdecydowane, yj w obydwu rodowiskach, a s te takie, ktre podobno rodz si z ognia i ktre czsto mona zobaczy, jak lataj w rozpalonych piecach. Najprzd wic pytam, gdzie wasze bstwo zamieszkuje; dalej jakie bodce sprawiaj, e porusza si z miejsca, jeli w ogle kiedykolwiek si porusza; nastpniejeli wszystkie istoty ywe maj t waciwo, i podaj czego, co odpowiada ich naturze to czego poda bstwo; potem do czego potrzebne mu s zdolnoci umysowe i mdro; wreszcie jakim sposobem doznaje szczliwoci i jakim sposobem jest wieczne? Czegokolwiek dotkniesz si z tych rzeczy, wszystko wypadnie niedorzecznie: ze le postawionej teorii nie mona znale wyjcia. Mwie i to, e o wygldzie bogw mona dowiedzie si nie przy pomocy zmysw, lecz umysu; e w postaci bstwa nie ma nic zgszczonego, ani "nic takiego, co mona by obliczy; e jest ona widzeniem dostrzegalnym w zwizku z kolejnym przechodzeniem rwnoksztatnych wizerunkw oraz e przebywanie takich rwnoksztatnych, skadajcych si z niezliczonej liczby atomw, wizerunkw, nigdy nie ustaje, co sprawia, e zatopiona w te obrazy myl nasza poczytuje ow istot za szczliw i wieczn. Ale na tyche samych bogw, o ktrych mwimy!c to jest takiego wreszcie? Bo jeli bstwa s uchwytne tylko dla umysu, przy czym

64

nie maj adnej gstoci ani wydatnoci, to co za rnica, czy mylimy o hipocentaurze, czy te o bstwie? Jako e inni filozofowie nazywaj wszelkie tego rodzaju wyobraenia czczym urojeniem, ale wy okrelacie to jako przybywanie i wstpowanie obrazw do naszych umysw. Kiedy wic zdaje mi si, e widz Tyberiusza Grakchusa przemawiajcego na Kapitolu do ludu i zbierajcego gosy w sprawie Marka Oktawiusza, nazywam to czczym przywidzeniem; ty za twierdzisz, e po Grakchusie i Oktawiuszu pozostay jakie obrazy, ktre zarwno przyszy na Kapitol, jak dostay si do mego umysu. To samo, jak mwisz, dzieje si z bstwem, ktrego czsto nasuwajcy si widok oddziaywa na nasze umysy; std dowiadujemy si, e bogowie s szczliwi i wiekuici. Przypumy, e obrazy nawiedzajce nasze umysy istniej rzeczywicie. W takim razie daje nam si widzie jedynie jaka posta; ale czy wraz z tym widzimy i przyczyn, ktra sprawia, e posta ta jest szczliwa i wiecznotrwaa? Poza tym, czym s te wasze obrazy i skd pochodz? W oglnoci to dowolne ujcie wywodzi si od Demokryta. Ju on by za nie przez wielu ganiony, a i wy nie znajdujecie z tego wyjcia; caa rzecz za chwieje si i kuleje. Bo c moe by mniej przekonywajce ni to, e nawiedzaj mnie rne obrazy, a wic obraz Homera, Archilocha, Romulusa, Numy, Pitagorasa, Platona, i to w postaci innej ni ta, ktr oni mieli naprawd? Jake wic to oni by mogli? I o jakich ludzi obrazy chodzi

65

tutaj? Arystoteles powiada, e poety Orfeusza nigdy nie byo, a inni mwi, e przypisywane Orfeuszowi wiersze pochodz od jakiego pitagorejczyka imieniem Cerkon. Jednake w umyle czsto widz Orfeusza, to jest jak wy mwicie jego obraz. A jak si to dzieje, e jeden obraz tego samego czowieka przybywa do umysu mojego, a drugi do twojego? Jak si dzieje, e przedstawiaj si nam obrazy takich rzeczy, ktre w ogle nigdy nie istniay i istnie nie mogy, na przykad obraz Scylli i obraz Chimery? Jak si dzieje, e mamy w gowie obrazy ludzi, miejsc i miast, ktrych nigdy nie widzielimy? Jak si dzieje, e skoro tylko zechc, zaraz staje mi przed oczyma jaki obraz? Jak si dzieje, e obrazy nie woane przybywaj nawet do picego? Cae to ujcie, Wellejuszu, jest baamutne. Ale wy wciskacie nam obrazy nie tylko w oczy, lecz i do umysu: do tego stopnia bezkarna jest paplanina! A jaka zuchwaa! Czste przechodzenie zlewajcych si ze sob widze powoduje, e wielka ich liczba zdaje si tworzy jedno". Wstydzibym si powiedzie, e me rozumiem tego, gdybycie sami rozumieli, co mwicie. Bo jak dowiedziesz, e obrazy te przypywaj nieustannie? Albo, jeeli pyn nieustannie, jak dowiedziesz, e dzieje si to wiecznie? Dopomaga tu mwi Epikur niezliczono atomw". Czy wynika z tego, ze wszystko jest odwieczne? Uciekasz si tu do rwnowagi (tak bowiem, jeeli pozwolisz, nazw to, co Epikur okreli jako , czyli rwnomierny podzia) i powiadasz, e jeli s istoty miertelne, musz by te niemiertelne. W ten

66

sposb mona by powiedzie, e poniewa ludzie s miertelni, niektrzy z nich musz by niemiertelni, a poniewa rodz si na ziemi, musz wic rodzi si i w wodzie. A e s siy niszczce wywodzi dalej powinny te istnie siy zachowujce". Owszem, istniej, lecz zachowuj to, co jest; nie sdz jednak, aeby to dotyczyo tych twoich bogw. Lecz w jaki sposb tworz si z atomw owe obrazy rnych rzeczy? Gdyby nawet atomy istniay, cho w rzeczywistoci ich nie ma, to moe mogyby potrca si i popdza nawzajem w swym biegu, ale nie byyby w stanie tworzy okrelonych ksztatw, nadawa im kolorw i obdarza yciem. W aden sposb wic nie ukazujecie bstwa niemiertelnego. A teraz zastanwmy si nad jego szczliwoci. Ot bez cnoty nie masz szczliwoci na pewno. Ale cnota wymaga dziaania, a wasz bg nie podejmuje adnych czynnoci. Tote nie ma on cnoty, a przez to nie jest te szczliwy. Jakie tedy jest jego ycie? Opywa on jak mwisz we wszelkie dobro bez adnej domieszki za". C to wreszcie za dobro? Myl, e chodzi tu o rozkosz, i to ma si rozumie rozkosz cielesn; bo wszak uznajecie tylko tak rozkosz duchow, ktra z ciaa bierze pocztek i do ciaa powraca. Nie sdz, Wellejuszu, iby chcia by podobny do innych epikurejczykw, ktrzy powinni by si wstydzi pewnych zda Epikura, gdzie owiadcza on, e nie zna adnego dobra, ktre by nie czyo si ze spron zmysow rozkosz, i nawet nie rumienic si wylicza

67

z nazwy wszystkie rodzaje tej rozkoszy. Przeto jakich potraw i jakich napojw, jakich odmian tonw albo barw, jakich rzeczy do dotykania i jakich zapachw dostarczysz bogom, by przej ich wszelk rozkosz? Przecie poeci przygotowuj dla nich nektar, ambrozj i wytworne uczty i ka bogini Modoci lub Ganimedesowi, aby napeniali bogom puchary! A c ty, Epikurze, uczynisz? Bo nie widz, skd by twj bg mia to wszystko otrzyma, i nie wiem, jak by tego uywa. Zatem ludzka natwra, poniewa korzysta z wielu odmian rozkoszy, jest lepiej uposaona w moliwoci szczliwego ycia ni boska. Ale ty poczytujesz te rozkosze, polegajce jakby na echtaniu zmysw (to wyraenie naley do Epikura), za mniej znaczce. Jak daleko posuniesz si w artach? Oto take nasz Filon nie mg wytrzyma, kiedy epikurejczycy wzgardliwie odrzucali wytworne i agodne przyjemnoci: majc doskona pami, przytoczy bardzo wiele wypowiedzi Epikura w tych samych sowach, w jakich zostay przeze ujte na pimie. Wygosi rwnie wiele co bezwstydniej szych zda z Metrodora, wsptowarzysza mdroci epikurejskiej. Metrodor ten wyrzuca mianowicie bratu swemu Timokratesowi, e wszystko, co rozstrzyga o szczliwym yciu, waha si upatrywa w swoim brzuchu; w dodatku wypomina mu to nie raz, ale powtarza czciej. Widz, e skinieniem potwierdzasz to, Wellejuszu, bo znasz te rzeczy; a gdyby chcia zaprzeczy, pokazabym ksigi. Zreszt nie wystpuj teraz przeciw temu, e sprowadzacie wszystko do rozkoszy, gdy jest to

68

inna sprawa; dowodz tylko, e bogowie wasi nie odczuwaj rozkoszy, a wic zgodnie z waszymi pogldami nie s rwnie szczliwi. Lecz powiadacie, e nie doznaj oni blu". Czy to wystarcza do owego wielce szczliwego ycia, odznaczajcego si obfitoci wszelkich dbr? Bstwo rozwaa nieustannie wywodz onijak jest szczliwe, bo nie ma nic innego, co by zaprztao jego myl". Wyobra sobie tedy i uprzytomnij swoje bstwo, ktre przez ca wieczno nie ma innych myli, jak tylko takie: O, jake mi bogo!" albo O, jake szczliwy jestem!" Nie wiem wszelako, dlaczego ten szczliwy bg nie miaby si lka zguby, jeli bez jakiejkolwiek przerwy jest potrcany i wstrzsany przez nacierajce wiecznie atomy i jeli z niego samego cigle wypywaj obrazy. Zatem bg wasz nie jest ani szczliwy, ani niezniszczalny. Mwicie, e Epikur napisa dzieo o pobonoci i religijnoci". Ale jak przemawia w tym dziele? Oto tak, i ma si wraenie, e syszy si najwyszych kapanw Tyberiusza Korunkaniusza lub Publiusza Scewol, a nie czowieka, ktry do szcztu zniszczy ca religi i wprawdzie nie rkami, jak Kserkses, lecz rozumowaniem swym zburzy witynie i otarze niemiertelnych bogw. Jak bowiem uzasadnisz to, e ludzie powinni czci bogw, skoro bogowie nie tylko nie zajmuj si ludmi, lecz w ogle nie troszcz si o nic i nic nie robi? Jednake maj oni tak przedziwn i tak doskona natur, e sama przez si winna ona skania mdrca do oddawania jej czci". Moe by co doskonaego w isto-

69

cie, ktra cieszc si ze swoich rozkoszy nigdy nic nie robia, nie robi i nie bdzie robia? Jaki szacunek naley si temu, od kogo nic nie otrzymae, i w ogle jak powinno mie moemy wzgldem tego, kto nie pooy po temu adnej zasugi? Przecie pobono jest wyrazem sprawiedliwoci wzgldem bogw; ale jaki stosunek czy nas z bogami, jeli nie mamy z nimi nic wsplnego? Religijno za to umiejtno oddawania czci bogom; lecz nie rozumiem, dlaczego mielibymy ich czci, skoro ani nie uzyskalimy od nich adnego dobrodziejstwa, ani nie moemy go oczekiwa. Dlaczego za mielibymy wielbi bogw z podziwu dla ich natury, w ktrej nie dostrzegamy nic doskonaego? Wyzwolenie si z zabobonu, czym zwykle si chlubicie, jest atwe take wtedy, gdy zaprzeczy si wszelkiej mocy bogw; chyba eby przypuszcza, i Diagoras lub Teodor, ktrzy cakiem odrzucali istnienie bogw, mogli by zabobonni. Osobicie nie uwaam za zabobonnego nawet Protagorasa, dla ktrego istnienie albo nieistnienie bogw byo obojtne. Pogldy bowiem wszystkich tych filozofw obalaj nie tylko zabobon, zawierajcy w sobie czczy lk przed bogami, ale i religi, ktra polega na pobonym oddawaniu czci bstwom. A czy nie odrzucili bez reszty caej religii ci, ktrzy wysunli twierdzenie, e wszelka wiara w niemiertelno bogw zostaa wymylona przez mdrcw ze wzgldu na dobro pastwa, iby obywateli, ktrych do wypeniania obowizkw nie moe skoni rozum, zmusia do tego religia? A c mona powiedzie o Prodyku

70

z Ceos? Czy dowodzc, e midzy bogw zaliczono wszystkie rzeczy, ktre okazay si poyteczne dla ycia ludzkiego, pozostawi on jakie miejsce dla religii? No, a czy nie wyzbyli si wszelkiej religijnoci ci, ktrzy nauczaj, e do rzdu bogw podniesiono po mierci dzielnych, sawnych lub obdarzonych wielkimi zdolnociami ludzi i e ich to wanie mamy zwyczaj czci, baga i uwielbia? Pogld ten zosta rozwinity zwaszcza przez Euhemerosa, ktrego tumaczy i naladowa midzy innymi nasz Enniusz. Euhemeros opisa nawet mier i pogrzeby poszczeglnych bstw. Czy trzeba wic uwaa, e utwierdzi on religi, czy e cakiem i doszcztnie obali? Pomijam ow wit i czcigodn Eleusis, gdzie ludzie z najodleglejszych kracw wiata zapoznaj si z tajemnicami religijnymi"; pozostawiam na boku Samotracj i wysp Lemnos, na ktrej z nadejciem nocy odprawiane s w lenych gstwinach tajemne obrzdki". Bo przez wyjanienie i rozwaenie tych tajemnic mona pozna raczej istot rzeczy przyrodzonych anieli natur bogw. Wydaje mi si, e nawet Demokryt, czowiek szczeglnie wielki, z ktrego rde czerpa Epikur wod dla podlewania swojego ogrodu, chwia si w pogldach na istot bogw. Raz bowiem sdzi, i obdarzone bosk natur podobizny znajduj si w caym wszechwiecie; to znowu zwa bogami pierwiastki myli przejawiajcej si w tyme wszechwiecie; to oywione zjawy, ktre zwyky pomaga nam lub szkodzi; to wreszcie jakie olbrzymie

71

widziada tak wielkie, e z zewntrz ogarniaj cay wiat. Wszystko to jest zaiste bardziej godne ojczyzny Demokryta, anieli Demokryta samego. Bo i kt moe poj te podobizny i zjawy, kto jest w stanie wielbi je, kto uzna je za godne szacunku i czci religijnej? Epikur, skoro odebra bogom niemiertelnym yczliwo i askawo, rzeczywicie wyrwa z korzeniami religi z duszy ludzkiej. Cho bowiem poczytuje bstwo za najlepsz i najdoskonalsz istot, rwnoczenie odmawia mu jednak dobroci i przez to samo pozbawia najlepsz i najdoskonalsz istot jej najbardziej charakterystycznego przymiotu. Bo c jest lepszego albo doskonalszego od dobroci czy yczliwoci? Jeli chcecie zabra bstwu t waciwo, znaczy to, e pragniecie, by nikt ani inny bg, ani czowiek nie by mu drogi, by nikogo nie kochao i nikogo nie powaao. Std wynika, e bogowie nie tylko gardz ludmi, ale i sami gardz sob wzajemnie. O ile lepiej postpuj stoicy, ktrych wy tak ganicie! Uwaaj mianowicie, e wszyscy mdrcy, choby si nie znali, s przyjacimi; albowiem nie ma nic godniejszego mioci nili cnota i kto j posidzie, bdzie przez nas kochany, gdziekolwiek si znajdzie. Ile zego natomiast wyrzdzacie wy, ktrzy przysugi i yczliwo zaliczacie do saboci! Bo iby pomin tu spraw mocy i natury bogw, czy o ludziach przynajmniej nie utrzymujecie, e gdyby nie byli sabi, nigdy nie staliby si dobroczynni i yczliwi? ludzi dobrych nie czy naturalne uczucie mi-

72

oci? Drogi ju jest sam wyraz amor, czyli mio", od ktrego to wyrazu pochodzi sowo amicitia, czyli przyja". Jeli sprowadzimy j do naszej wasnej korzyci, a nie bdziemy kierowali si poytkiem tego, kogo miujemy, nie bdzie to przyja, lecz jakie kupczenie swymi zyskami. W ten sposb kochamy ki, pola i trzody, poniewa cigniemy z nich zyski; ale mio i przyja midzy ludmi jest bezinteresowna. O ile bardziej winna by tak pomidzy bogami, ktrzy nic nie potrzebujc miuj si wzajemnie, a zarazem troszcz si o ludzi. Jeeli jest inaczej, to dlaczego wielbimy bogw, dlaczego modlimy si do nich, dlaczego kapani odprawiaj obrzdy religijne, a augurowie swoje wrby, dlaczego zwracamy si do bogw z probami i skadamy im lubowania? Mwicie, e przecie jest take dzieo Epikura o witobliwoci". arty sobie z nas stroi ten czowiek, nie tyle dowcipny, ile pozwalajcy sobie na swawol w pisaniu! Bo jaka moe by pobono, jeli bogowie nie troszcz si o sprawy ludzkie? I c to za istota ywa, ktra niczym si nie zajmuje? Dlatego niewtpliwie blisze prawdy jest to, co nasz wsplny przyjaciel Pozydoniusz napisa w pitej ksidze dziea O naturze bogw i zdaniem Epikura nie ma bogw, to za, co gosi on o bogach niemiertelnych, wypywao jeno z chci uniknicia przeladowania. Nie by on bowiem na tyle niemdry, iby mia wyobraa sobie bstwo jako podobne do sabego czowieka, i to tylko pod wzgldem zewntrznych zarysw, a nie pod wzgldem masywnoci ciaa;

73

bstwo obdarzone wszystkimi czonkami ciaa, lecz zupenie ich nie uywajce; jak istot mizern i przezroczyst, nic nikomu nie udzielajc, nic nie wywiadczajc, o nic zgoa nie dbajc, cakowicie bezczynn. Przede wszystkim istota taka istnie nie moe i Epikur, rozumiejc to, w rzeczywistoci odrzuci bogw, zostawiajc ich tylko w sowach. Nastpnie, jeli bstwo jest naprawd takie, i nie okazuje ludziom adnej askawoci i przychylnoci, to niech zostawi mnie w spokoju! Bo po c miabym mwi: Bd askawe dla mnie"? Nie moe ono by askawe dla nikogo, poniewa jak twierdzicie wszelka askawo i yczliwo ma swe rdo w saboci".

74

Ksiga druga
Gdy to Kotta powiedzia, Wellejusz odezwa si w takie sowa: Jake byem nieostrony wdajc si w dyskusj z akademikiem, ktry jest zarazem retorem! Bo nie lkabym si ani akademika nieobeznanego z wymow, ani nawet bardzo wymownego retora, jeliby nie zna tego kierunku filozoficznego. I nie trwoy mnie ani potok pustych sw, ani przenikliwo myli, jeli wywd przeciwnika jest suchy. Lecz ty, Kotto, wyrnie si w obu tych dziedzinach. Brakowao ci tylko gromady suchaczw i sdziw. O tym jednak kiedy indziej, a teraz posuchajmy Lucyliusza, jeli mu to odpowiada. Na to Balbus: Co do mnie rzek to wolabym sucha tego samego Kott, byleby rwnie wymownie, jak obali faszywych bogw, przedstawi nam prawdziwych. Wypada bowiem i filozofowi, i kapanowi, i Kotcie mie o bogach niemiertelnych nie jakie tam chwiejne i niepewne mniemanie, jak u akademikw, lecz mocne i niewzruszone, jak u zwolennikw naszej szkoy. Przeciwko Epikurowi powiedziano ju a nadto dosy, ale bardzo chciabym usysze, co ty sam, Kotto, mylisz o tym.

75

Czy zapomnia odrzek Kotta com zaznaczy na pocztku: e atwiej przychodzi mi, zwaszcza w takich sprawach, mwi o tym, co mi si wydaje niesuszne, anieli o tym, co sam myl? Zreszt, gdybym nawet mia jakie pewne przekonania, to i tak pragnbym usysze teraz ciebie z kolei, gdy sam mwiem ju tak wiele. Wtedy Balbus: Posucham ci i ujm swj wywd, jak tylko bd mg najkrcej. Przez wykazanie bowiem mylnoci pogldw Epikura rozwaania me zostay znacznie skrcone. Ot nasi zwolennicy na og dziel cae zagadnienie bogw niemiertelnych na cztery czci. Przede wszystkim dowodz, e bogowie istniej; nastpnie przedstawiaj, jacy oni s ; dalej nauczaj, e wiat jest przez nich kierowany; wreszcie wykazuj, e bstwa troszcz si o sprawy ludzkie. W tej naszej rozmowie jednake zajm si tylko dwiema pierwszymi sprawami, sdz bowiem, e trzeci i czwart ze wzgldu na ich obszerno trzeba odoy do innej sposobnoci. Ale bynajmniej!odpowiedzia Kotta. Mamy przecie dosy czasu, a poza tym rozmawiamy o rzeczach, ktrym powinno si dawa pierwszestwo nawet przed naszymi zatrudnieniami. Wtedy Lucyliusz zacz w ten sposb: Pierwsza sprawa nie wymaga doprawdy roztrzsania. Bo kiedy spogldamy na niebo i przypatrujemy si ciaom niebieskim, c moe by dla nas bardziej jasne i oczywiste ni to, e istnieje jaka potga o najwyszym rozumie, ktra tym wszystkim rzdzi? Gdyby tak nie byo, jake mgby Enniusz za oglnym przyzwo-

76

leniem zawoa: Spjrz na t wiato tam w grze, zwan przez wszystkich Jowiszem"? I nie tylko Jowiszem, ale i wadc wszech rzeczy, i rzdc kierujcym przy pomocy swych skinie wszystkimi zjawiskami, ijak mwi tene sam Enniusz ojcem bogw i ludzi", i wszechobecnym, wszechmocnym bstwem! Jeli kto ma tu wtpliwoci, to nie pojmuj, dlaczego nie miaby by niepewnym take istnienia albo nieistnienia soca. Czy bowiem to jest bardziej oczywiste ni tamto? Gdyby dusze nasze nie znay tej prawdy dokadnie i nie przyswoiy jej sobie, nie utrzymaoby si tak mocne o niej przekonanie, nie utrwalaoby si ono przy upywie duszego czasu i nie mogoby poprzez wszystkie stulecia rozkrzewia si we wszystkich ludzkich pokoleniach. Widzimy wszak, i rne zmylenia i czcze mniemania upady z biegiem czasu. Kt na przykad wierzy, e istnia kiedy hipocentaur lub e bya Chimera? I czy mona znale tak bezrozumn staruch, iby lkaa si tych piekielnych straszyde, w jakie niegdy wierzono? Albowiem czas zaciera wszelkie dowolne urojenia, a utwierdza osdy oparte na istocie rzeczy. Ow zarwno u naszego ludu, jak i u innych, kult bogw i wite obrzdy staj si z kadym dniem wzniolejsze i doskonalsze. Dzieje si za to nie bez przyczyny i nie przez przypadek, ale dlatego, e opiekuczy bogowie czsto okazuj swoj moc. I tak w czasie wojny z Latynami, gdy dyktator Aulus Postumiusz toczy nad jeziorem Regillus bj z Tuskulaczykiem Oktawiuszem Mamilliuszem,

77

widziano Kastora i Polluksa, ktrzy na koniach walczyli w naszych szeregach. A oto za wieej pamici ci sami Tyndarydowie oznajmili o zwycistwie nad Perseuszem. Albowiem Publiusz Watyniusz, dziad tego modego czowieka, w czasie powrotu swego z Prefektury Reatyskiej do Rzymu spotka w nocy dwu modziecw na biaych koniach, ktrzy mu powiedzieli, e krl Perseusz zosta tego dnia pojmany. Gdy uwiadomi o tym senat, wtrcono go z pocztku do wizienia, jako opowiadajcego nieuzasadnione wiadomoci o sprawach Rzeczypospolitej; pniej jednak, gdy otrzymano list Paulusa, gdzie podany by ten sam dzie zwycistwa nad Perseuszem, senat nagrodzi Watyniusza dziak ziemi i zwolni go od wiadcze na rzecz pastwa. Przekazano te potomnoci, e gdy Lokrowie w walnym boju nad rzek Sagr pokonali Krotoniatw, tego samego dnia o bitwie owej dowiedziano si na igrzyskach w Olimpu. Kadego nie bdcego gupcem albo bezbonikiem czowieka zmusiy do uznania niewtpliwego istnienia bogw czsto syszane gosy faunw i czsto widziane postacie bstw. A czeg innego dowodz przepowiednie i przeczucia przyszych wypadkw, jak nie tego, e s one ludziom oznajmiane przy pomocy rnych znakw i niezwykych zjawisk, wskazywane i zapowiadane naprzd (ostendi, monstrari, portendi, praedici), skd te pochodz nazwy dziwnych znakw i nadzwyczajnych zjawisk, wskazwek i przepowiedni (ostenta, monstra, portenta, prodigia). I chobymy postacie takie, jak Mopsusa, Tyrezjasza, Amfiarausa, Kalchasa

78

i Helenusa poczytywali za zmylone przez opowieci poetyckie (jednake nawet takie opowieci nie przedstawiayby ich jako augurw, gdyby nie byo w tym zgoa nic prawdziwego), to czy o wadaniu bogw nie przekonaj nas nawet ojczyste przykady? Czy adnego wraenia nie zrobi na nas zuchwalstwo Publiusza Klodiusza z czasw pierwszej wojny punickiej? Stroi on arty i namiewa si z bogw, a kiedy wypuszczone z klatki kurczta nie jady, kaza wrzuci je do wody, aeby piy, skoro je nie chciay. Za szyderstwo to wskutek klski floty Klodiusz sam zapaci zami, narodowi rzymskiemu za przynioso ono wielkie nieszczcie. No i c? A czy jego kolega w konsulacie, Lucjusz Junius nie straci w teje wojnie floty swej podczas burzy, poniewa nie usucha wrb z ptakw? Tote lud skaza Klodiusza na kar mierci, a Junius sam sobie mier zada. Jak pisze Celiusz, Gajus Flaminiusz, ktry wzgardzi witymi obrzdami, z wielk szkod dla Rzeczypospolitej pad nad Jeziorem Trasymeskim. Z ich zguby mona wywnioskowa, e Rzeczpospolita zyskaa tylko pod rzdami tych osb, ktre byy posuszne nakazom religii. A jeli zechcemy porwna siebie z innymi narodami, dostrzeemy, e wprawdzie pod wielu wzgldami stoimy na rwni z nimi lub nawet niej, ale w dziedzinie religijnej, to jest w sueniu bogom, znacznie je przewyszamy. Czy tedy mamy lekceway w lituus, czyli lask auguraln Attusa Nawiusza, przy pomocy ktrej dla znalezienia wini rozgraniczy on czci winnicy? Tak bym sdzi, gdyby nie to, e do jego wrb

79

z ptakw stosowa si krl Hostyliusz, gdy prowadzi swe najwiksze wojny. Dzi atoli wskutek obojtnoci szlachty sztuka wrenia z ptakw zostaa zaniedbana, a znaczenie takich wrb jest lekcewaone; zachowywane s tylko pozory. Najwaniejsze wic sprawy Rzeczypospolitej, a wrd nich wojny, od ktrych zaley byt pastwa, prowadzi si bez zasigania wrb z ptakw. Nie przestrzega si te wrenia przy przeprawianiu si przez rzeki ani wrenia z ostrzy dzid, a przy testamentach wojskowych nie dobiera si wiadkw o szczliwych imionach, co sprawio, e sporzdzanie testamentw przed bitw wyszo ze zwyczaju. Wodzowie nasi za rozpoczynaj dziaania wojenne dopiero wtedy, gdy si zrzekn prawa odbywania wrb z ptakw. A przecie nasi przodkowie przypisywali religii tak wielkie znaczenie, e niektrzy wodzowie, wymawiajc z okryt gow pewne sowa, sami ofiarowywali si niemiertelnym bogom za swoje pastwo. Mgbym przypomnie tutaj wiele rzeczy z przepowiedni Sybilliskich i wiele odpowiedzi haruspikw, ktre by potwierdziy to, co do czego zreszt nikt nie powinien mie jakichkolwiek wtpliwoci. Poza tym za konsulw Publiusza Scypiona i Gajusa Figulusa sama rzeczywisto potwierdzia umiejtnoci tak naszych augurw, jak i etruskich haruspikw. Gdy mianowicie Tyberiusz Grakchus za swojego drugiego konsulatu przeprowadza wybory tych mw na konsulw, czowiek zbierajcy gosy pierwszej centurii, jak tylko poda jej do wiadomoci imiona kandydatw, tame niespodziewanie umar. Mimo to Grakchus doprowa-

80

dzi wybory do koca; kiedy spostrzeg jednake, i wypadek ten obudzi pord ludu zastrzeenia natury religijnej, donis o nim senatowi. Senat za postanowi zwrci si z tym do zwykych w takich razach rozjemcw. Wprowadzeni do senatu haruspicy orzekli, i ten, kto zwrci si z wnioskiem do zgromadzenia ludowego, popeni bd. Wtedy Grakchus, jakem sysza od ojca, uniesiony gniewem zawoa: Jake to doprawdy? Jam mia popeni bdy, skoro zwrciem si do ludu i jako konsul, i jako augur, i po odbyciu wrby z ptakw? Czy wy, Etruskowie i cudzoziemcy, znacie zasady wrenia ludu rzymskiego i czy jestecie w stanie orzeka o prawidowoci komicjw?" Rozkaza im wic, by odeszli. Wszelako pniej nadesa z prowincji list do zgromadzenia augurw, w ktrym zawiadamia, e czytajc ich ksigi przypomnia sobie, i jako miejsce dla wrb obra niewaciwie ogrody Scypiona i e potem przechodzi na posiedzenie senatu przez granic miasta, a gdy powraca stamtd i znw przechodzi przez te granic, zapomnia zasign wrb z ptakw, e przeto konsulowie byli wybrani z uchybieniem przeciwko wrbie. Augurowie przedstawili spraw senatowi, a ten zada, by konsulowie zoyli swj urzd. Tak si te stao. Czy znajdziemy dobitniejsze przykady? Oto m bardzo rozumny i nie wiem, czy nie najwybitniejszy ze wszystkich, cho mg zatai swj bd, wola go wyzna nili spowodowa, aby w yciu pastwowym naruszono zasady religijne. Oto konsulowie woleli natychmiast zoy wadz najwysz

81

nili zatrzyma j choby na chwil wbrew nakazom religii. Wielka jest powaga augurw! A czy sztuka haruspikw nie jest wprost boska? I czy ten, kto widzi takie rzeczy i niezliczone inne przykady tego samego rodzaju, nie musi przyzna, e bogowie istniej? Bo jeli s czyi wysacy, to na pewno musz by i ci, ktrzy ich wysyaj; a e s wysacy bogw, naley uzna, e s te bogowie. Moe zdarza si nie wszystko, co zostao przepowiedziane. Lecz czy mona powiedzie, e nie ma sztuki lekarskiej, poniewa nie wszyscy chorzy powracaj do zdrowia? Bogowie daj nam znaki przyszych wypadkw i jeli ktre z tych znakw nie sprawdziy si, to wina bynajmniej nie ley w naturze bogw, a w bdnym domyle ludzi. Tak wic rzecz najwaniejsza utrzymuje si bez zmiany u wszystkich ludzi i u wszystkich narodw. Wiara bowiem w istnienie bogw jest wrodzona wszystkim jednostkom i jakby wyryta we wszystkich duszach. Jacy s bogowie, na to mamy rne pogldy; ale e s, temu nikt nie zaprzecza. Wanie Kleantes nasz wskaza cztery przyczyny, ktre sprawiaj, e w ludzkich umysach tworz si wyobraenia bstw. Na pierwszym miejscu postawi to, o czym ju przed chwil mwiem. Jest to przyczyna sprowadzajca si do przeczuwania rzeczy przyszych. Drug przyczyn stanowi mnstwo korzyci, ktre wynikaj dla nas z celowego urzdzenia zjawisk niebieskich, podnoci ziemi tudzie rozlicznych innych dogodnoci. Trzeci jest to, co budzi lk w umysach naszych, a wic pioruny, burze,

82

nawanice, nieyce, gradobicia, spustoszenia, klski zarazy morowej, trzsienia ziemi, czste hurkotanie w ziemi, deszcze kamieniste i spadanie jakby krwawych kropli deszczowych; dalej rozstpowanie si albo nage otwieranie si ziemi; z kolei dziwotwory istniejce wrd ludzi i zwierzt, a przychodzce na wiat zupenie wbrew naturze; nastpnie pochodnie ukazujce si na niebie; potem gwiazdy zwane przez Grekw , a przez nas stellae cincinnatae, czyli gwiazdami z warkoczem, jakie niedawno w czasie wojny z Oktawiuszem zwiastoway nam wielkie nieszczcia; wreszcie podwjne soce, ktre jak syszaem od ojca dao si widzie za konsulw Tuditanusa i Akwiliusza, przy czym w tyme roku zgaso inne soce, to jest Publiusz Afrykaski. Wystraszeni tymi zjawiskami ludzie domylali si zawsze, e istnieje na niebie jaka moc boska. Czwart i do tego najwaniejsz przyczyn jest prawidowo ruchu i nadzwyczajna stao obrotw nieba, soca, ksiyca i wszystkich gwiazd, jak rwnie rozmaito ich, przydatno, pikno i porzdek. Sam widok tych rzeczy jest dostateczn wskazwk, e nie s one dzieem przypadku. Bo jeeli ktokolwiek wejdzie do jakiego domu, do gimnazjum albo te na forum i zobaczy, e wszystko jest tam przemylane, celowe i urzdzone wedug pewnych zasad, to musi nabra przekonania, e nie moe si to dzia bez przyczyny, i zrozumie, e jest kto, kto tym kieruje i komu okazywany jest posuch. Tym bardziej, widzc tak wielki ruch na niebie, tak dokadn kolejno wszelkich zmian oraz

83

odbywajce si w porzdku obroty tylu olbrzymich cia, przy czym w cigu niezmierzonej i nieskoczonej przeszoci nigdy nic w tych obrotach nie chybio, uzna, e tymi poruszeniami we wszechwiecie musi koniecznie rzdzi jaka rozumna istota. Nawet Chryzyp, cho odznacza si niezwyk przenikliwoci umysu, mwi o tym tak, i ma si wraenie, e nie odkry tego sam, lecz dowiedzia si bezporednio od natury. Jeli bowiem powiada jest w wiecie co takiego, czego nie moe stworzy myl i rozum ludzki ani te sia i moc ludzka, to istota, ktra to stworzya, jest na pewno doskonalsza od czowieka. A przecie ciaa niebieskie i wszystko to, co trwa w ustalonym od wiekw porzdku, nie moe by stworzone przez czowieka. Ten wic, kto to stworzy, jest doskonalszy od czowieka. I jake nazwiesz go stosowniej ni bogiem? Bo jeli nie ma bogw, to c moe by w wiecie doskonalszego od czowieka? Wszak jedynie czowiek ma rozum, a nie moe by nic lepszego od rozumu. Lecz gdyby czowiek myla, e w caym wiecie nie ma nic doskonalszego ni on sam, byoby to bezrozumnym zuchwalstwem. Zatem jest co doskonalszego. A wic bg istnieje rzeczywicie". Doprawdy, czy widzc wielki i pikny dom, gdyby nawet nie spotka jego waciciela, daby si przekona, e dom ten zbudowano dla myszy i asic? Jeeliby tedy przypuszcza, e tak bardzo strojny wiat, tyle rozmaitych a piknych cia niebieskich, tyle rozlegych mrz i ldw jest wycznie twoim mieszkaniem, a nie mieszkaniem bogw niemiertelnych, to czy nie wygl-

84

daoby, e cakiem straci rozum? I czy nie rozumiemy nawet tego, e wszystko, co znajduje si wyej, jest doskonalsze? Ziemia za zajmuje najnisze miejsce, przy czym otacza j najgstsze powietrze. Z tej przyczyny ludzie, ktrzy musz oddycha gstszym powietrzem, maj przytpione umysy, cojak wiemy spotyka si zwaszcza w niektrych okolicach lub w niektrych miastach. Zreszt dotyczy to caego rodzaju ludzkiego, poniewa siedzib jego jest ziemia, to jest ta okolica wiata, ktra ma najgstsze powietrze. Jednake biorc pod uwag wanie ludzki rozum, powinnimy wnioskowa, e istnieje te jaki inny rozum, a mianowicie bardziej przenikliwy rozum boski. Bo skde pochwyci", jak mwi Sokrates u Ksenofonta, czowiek t swoj mdro? Gdyby wszak kto zapyta, skd mamy podobn do ziemskiej gsto ciaa, skd wilgo i ciepo rozlane po naszym ciele, skd wreszcie owego ducha oywczego, odpowiedzielibymy jasno, e jedn z tych rzeczy otrzymalimy od ziemi, drug od wody, trzeci od ognia, a czwart od powietrza, ktre nazywamy oywczym tchnieniem. Ale gdzie znalelimy i skd wzilimy to, co przewysza wszystkie wspomniane rzeczy, mianowicie rozum, ktryjeli wam to odpowiada mona okreli take wielu innymi sowami, jak rozwaga, mdro, zdolno mylenia, roztropno. Czy tamte wszystkie rzeczy wiat ma, a tej jednej najwaniejszej nie ma? A przecie nie ulega wtpliwoci, e nie istnieje zgoa nic takiego, co by byo lepsze, doskonalsze i pikniejsze od wiata; i nie tylko nie

85

ma nic takiego, ale nawet nie mona sobie wyobrazi czego lepszego od wiata. A poniewa nie ma te nic lepszego od rozumu i mdroci, koniecznie musz one znajdowa si w rodowisku,ktre uznalimy za najlepsze. I c doprawdy? Kog do wyraenia zgody na moje ujcie nie przymusi tak harmonijny, tak cisy i tak trway zwizek midzy rnymi zjawiskami? Czy ziemia mogaby sama kwitn przez pewien czas, a potem znw drtwie od zimna? Albo czy przy tylu zmieniajcych si same przez si rzeczach soce wiedziaoby, e w dniach letniego i zimowego przesilenia dnia z noc trzeba zblia si lub oddala? Albo czy wschd i zachd ksiyca mgby powodowa przypywy i odpywy morza tudzie zatok morskich? Albo czy przy jednym choby obrocie caego nieba gwiazdy mogyby zachowa rozmaite drogi swojego biegu? Wszystko to na pewno nie mogoby si odbywa w takiej zgodnoci midzy rnymi czciami wszechwiata, gdyby nie utrzymywa tego w caoci jeden cigle trwajcy boski duch oywczy. Jeli si o tych rzeczach rozprawia obszerniej i dokadniej, jak to i ja mam zamiar uczyni, atwiej unika si napaci ze strony akademikw. Jeli za zwyczajem Zenona ujmuje si je krcej i w sposb bardziej zwarty, s wicej wystawione na zarzuty. Bo jak pynca woda prawie lub wcale si nie psuje, a zamknita psuje si atwo, tak w potoku wymowy zarzuty krytykw niejako rozpuszczaj si, podczas gdy wywd zwarty i krtki nieatwo moe si od nich obroni. Ow wic to, o czym ja mwi tutaj

86

szerzej, Zenon skraca w sposb nastpujcy: Co ma rozum, jest doskonalsze od tego, co rozumu nie ma. adna rzecz za nie jest doskonalsza od wiata. Zatem wiat ma rozum". Podobnie mona dowodzi, e wiat jest mdry, podobnie e jest szczliwy, podobnie e jest wieczny. Bo wszystko, co ma te przymioty, jest doskonalsze od tego, co jest ich pozbawione, a nie ma nic doskonalszego od wiata. Wynika std, e wiat jest bstwem. Zenon wnioskuje tak: adna cz istoty nieczuej nie moe mie czucia; ale czci wszechwiata maj czucie; zatem i wszechwiat nie jest pozbawiony czucia". W dalszym cigu swojej rozprawy wyraa si on jeszcze krcej: Nic takiego mwi co samo jest bez ycia i rozumu, nie moe wyda ze siebie istoty ywej i rozumnej; lecz wiat wydaje istoty ywe i rozumne; zatem wiat jest sam oywiony i ma rozum". Potem, jak to czsto zwyk robi, koczy swj wywd porwnaniem: Gdyby na drzewie oliwnym rodziy si flety, ktre wydawayby melodyjne tony, czyby wtpi, e drzewo to odznacza si jak znajomoci gry na flecie? Gdyby za jawory rodziy harmonijnie brzmice lutnie, to niewtpliwie pomylaby tak samo: e znaj one gr na lutni. Dlaczego tedy wiat nie ma by poczytywany za yjcy i mdry, skoro wydaje ze siebie istoty yjce i mdre?" Poniewa zaczem prowadzi me rozwaania inaczej ni zapowiedziaem na pocztku (mwiem bowiem, e ta pierwsza ich cz nie potrzebuje rozstrzsania, gdy istnienie bogw jest dla wszystkich

87

zupenie oczywiste), chc wic poprze moje twierdzenia dowodami fizycznymi, to jest zaczerpnitymi z nauk przyrodniczych. Ot rzecz ma si tak, i wszystko, co odywia si i wzrasta, zawiera w sobie energi ciepln, bez ktrej nie mogoby ani odywia si, ani wyrasta. Albowiem wszystko, co ma w sobie ciepo albo ar, porusza si i dziaa z wasnych pobudek. A przecie to, co odywia si i wzrasta, znajduje si w pewnego rodzaju staym i jednostajnym ruchu. Jak dugo trwa on w nas, tak dugo utrzymuje si te nasze czucie i ycie, ale gdy tylko ciepo to ostygnie i zganie, giniemy i ganiemy take i my sami. Kleantes dla wykazania, jaka jest moc ciepa zawartego w caym naszym ciele, posuguje si rwnie dowodem nastpujcym: twierdzi, e nie ma pokarmu tak cikiego, iby nie mona byo go strawi w przecigu nocy i dnia, i e ciepo pozostaje nawet w resztkach pokarmu odrzucanych przez nasz natur; yy za i ttnice drgaj nieustannie, jak gdyby poruszaa je jaka ognista sia, a nieraz spostrzeono, e serce wyjte z jakiego zwierzcia bio tak prdko, jakby naladowao szybki ruch pomienia. Wszystko wic, co yjeju to zwierz, ju to pd ziemi zawdzicza ycie zamknitemu w sobie ciepu, skd powinno si wnosi, e z istot tego ciepa zwizana jest oywiajc sia, ktra rozprzestrzenia si na cay wiat. Zrozumiemy to atwiej, gdy ten przenikajcy wszystko pierwiastek ognisty zbadamy cokolwiek dokadniej. Ot wszystkie czci skadowe wiata (dotkn za najwaniejszych) utrzymuj si dziki

88

temu, e wzmacnia je ciepo. Mona to zauway przede wszystkim w rzeczach pochodzcych z ziemi: jak wiemy, uderzajc lub pocierajc kamieniem o kamie, da si wykrzesa iskry; ze wieo wykopanego dou dobywaj si opary rozgrzanej ziemi; zaczerpnita z niewysychajcej studni woda jest ciepa, zwaszcza w porze zimowej, gdy w rnych wydreniach mamy w ziemi mnstwo ciepa, ktre w zimie jest bardziej skupione i dlatego ukrywajc si we wntrzu ziemi atwiej si zachowuje. Mona by dugo mwi i przytoczy wiele dowodw na to, i wszelkie nasiona, ktre dostaj si do ziemi, i roliny, ktre, jako przez ziemi wydane na wiat, tkwi w niej korzeniami, rodz si i wyrastaj pod wpywem tego umiarkowanego ciepa. Take woda ma w sobie domieszk ciepa, o czym wiadczy przede wszystkim sama jej pynno i cieky stan: nie lodowaciaaby ona na mrozie i nie cinaaby si w nieg i szron, gdyby przy dodaniu ciepa nie topniaa, nie rozpuszczaa si i nie rozpywaa. Dlatego te pod wpywem pnocnego wiatru czy jakiego innego chodu woda krzepnie i na odwrt ogrzana, miknie i topnieje. Nawet poruszane przez wiatry morze rozgrzewa si tak, i atwo daje si zrozumie, e i w tych wielkich masach wody zawarte jest ciepo. Bo nie trzeba przypuszcza, e ciepo to pochodzi skdind i przybywa z zewntrz: szybki ruch wydobywa je z najgbszych miejsc morza, tak jak dzieje si to z naszym ciaem, gdy rozgrzewa si ono przez ruch i wiczenia. Take i powietrze, ktre z przyrodzenia swego jest najchodniejsze, nie jest cakiem

89

pozbawione ciepa; i owszem, ma ono domieszk ciepa, i to nawet znaczn. Powstaje ono bowiem z parowania wody; jako e winnimy uwaa powietrze za pewnego rodzaju par wodn, ktra tworzy si pod wpywem zawartego w wodzie ciepa. Moemy to zobaczy na przykadzie wody gotujcej si na podoonym ogniu. Co si tyczy pozostaej, czwartej czci wszechwiata, to zarwno sama ona z natury swojej jest gorca, jak te udziela zbawiennego i oywczego ciepa wszystkim innym istotom. Wynika z tego, e jeli wszystkie czci skadowe wszechwiata utrzymuj si z pomoc ciepa, to i sam wszechwiat trwa przez tak dugi czas dziki podobnej czy takiej sile, a to tym bardziej, i jak powinno si rozumie w ciepy i ognisty pierwiastek jest rozlany po caej naturze w taki sposb, e w nim to wanie zawiera si moc podzenia i przyczyna rodzenia oraz e przeze to musz przychodzi na wiat i dojrzewa tak wszystkie zwierzta, jak i tkwice korzeniami w ziemi roliny. Istnieje tedy sia twrcza, ktra utrzymuje cay wiat i strzee go, a ktra ma i czucie, i rozum. Kada istota bowiem, nie bdca czym odosobnionym i prostym, lecz zczona z czym innym i zoona, musi koniecznie mie w sobie jaki kierowniczy pierwiastek. W czowieku na przykad pierwiastkiem takim jest rozum, a w zwierzciu co podobnego do rozumu, z czego rodzi si podanie ronych rzeczy. Natomiast jeli chodzi o drzewa i inne roliny, to przyjmuje si, e kierowniczy pier-

90

wiastek znajduje si w korzeniach. Nazywam za pierwiastkiem kierowniczym to, co Grecy okrelaj jako , to jest zwierzchni czynnik, od ktrego nie moe i nie powinno by nic doskonalszego w adnym rodzaju istot. Podobnie i to, co jest pierwiastkiem kierowniczym caego wiata, koniecznie musi by najlepsze ze wszystkich rzeczy oraz najgodniejsze wadzy i panowania. Jak widzimy za, czci skadowe wiata (a w wiecie nie ma nic takiego, co by nie byo czci jednej wielkiej caoci) maj i czucie, i rozum. A wic musi je mie, w dodatku doskonalsze i w wikszym stopniu, rwnie ta cz wszechwiata, w ktrej zawiera si jego kierowniczy pierwiastek. wiat tedy nieuniknienie musi by mdry, przy czym szczegln doskonaoci rozumu musi odznacza si ta sia twrcza, ktra wszystko ogarnia i utrzymuje. Std wynika, e wiat jest bstwem i e wszelka moc wiata zawiera si w jego boskiej naturze. A przeto w ognisty pierwiastek wiata jest take czystszy, janiejszy, o wiele ruchliwszy i dlatego zdolniejszy do wywoywania odczu ni to nasze ciepo, przez ktre wszystkie znane nam istoty utrzymuj si przy yciu i siach. Jeli wic ludzie i zwierzta trwaj, jak rwnie poruszaj si i czuj dziki swojej ciepocie, to niedorzecznoci byoby twierdzi, e takiego czucia pozbawiony jest wiat, przeniknity nieskalanym, wolnym i czystym, a zarazem, najywszym i najruchliwszym ogniem; zwaszcza e ten charakterystyczny dla wiata ogie porusza si bez pochodzcych skdind popdw i bez zewntrz-

91

nych bodcw, lecz sam przez si i z wasnej woli. Bo czy moe by co silniejszego od wiata, iby pobudzao i poruszao ogie, ktry go zachowuje? Posuchajmy oto Platona, ktry jest jakby bstwem pomidzy filozofami. Rozrnia on dwa rodzaje ruchu: jeden dokonujcy si pod wpywem wasnych pobudek i drugi powstajcy pod wpywem bodcw zewntrznych. Lecz to, co porusza si samo, z wasnej woli, jest jego zdaniem bardziej zblione do bstwa ni to, co wprawiaj w ruch bodce pochodzce od czego innego. Ruch samodzielny przypisuje on tylko duszom i uwaa, e w nich to znajduje si rdo innych porusze. Poniewa za wszelki ruch wywodzi si z przenikajcego wiat ognistego pierwiastka, przy czym pierwiastek ten porusza si bez podniet zewntrznych, a jedynie z pobudek wasnych, przeto musi by on si oywiajc. Std wynika, e wiat jest yw istot. Z tego mona te wywnioskowa, e wiat ma rozum, gdy wiat jest z ca pewnoci doskonalszy od jakiej bd innej istoty. Jak bowiem wszelka cz naszego ciaa ma mniejsz warto od nas jako caoci, tak te i wiat jako cao nieodzownie musi mie wiksz warto ni jaka jego cz. Jeeli tak jest, to wiat nieuchronnie musi by mdry; bo gdyby tak nie byo, czowiek, ktry jest czstk wiata, musiabyjako obdarzony rozumem mie warto wiksz nili wszechwiat. Jeeli tedy zechcemy i kolejno od istot pierwotnych, niedoskonaych do najwyszych i doskonaych, to nieuniknienie doj musimy do [pozna-

92

nia] istoty bogw. Jako najpierw zobaczymy, e natura utrzymuje rodzce si z ziemi roliny, ktrym daje tylko to, e zapewnia im pokarm i mono wzrostu. Z kolei zwierzta obdarzya ona czuciem i zdolnoci poruszania si oraz daa zczony z pewnego rodzaju podliwoci pocig do rzeczy zbawiennych i wstrt do szkodliwych. Czowieka wyposaya ponadto w rozum, iby przy jego pomocy panowa nad swymi namitnociami, raz im pobaajc, drugi raz powcigajc. Dalej, na czwartym, a zarazem najwyszym szczeblu znajduj si istoty, ktre z natury swej rodz si dobre i mdre, ktre od samego pocztku maj wrodzony prawy i stateczny rozum. Rozum ten trzeba ceni wyej nili ludzki, przy czym powinno go si przypisywa bogu, to jest wiatu, bo w nim to musi znajdowa si w doskonay i skoczony rozum. Zwaszcza e nie mona twierdzi, by w urzdzeniu jakich rzeczy nie byo czego skoczonego i doskonaego. Widzimy bowiem, e jak w winnej latoroli oraz w bydlciu natura kroczc po swej drodze, jeeli nie zajdzie jaka przeszkoda, potrafi doj do najwyszej doskonaoci; jak osiga si pewn doskonao w dziedzinie malarstwa, rzemiosa i innych umiejtnoci tak i w wiecie caym co musi zmienia si na lepsze i doskonali, i to na znacznie wiksz skal. Albowiem poszczeglnym istotom moe przeszkadza w tym doskonaleniu si wiele okolicznoci zewntrznych, ale wiata nie powstrzyma adna przeszkoda, poniewa on to wanie obejmuje i zawiera w sobie wszystkie istoty. Z tego powodu

93

musi istnie w czwarty, a zarazem najwyszy szczebel, ktrego nie jest w stanie dosign adna moc. Jest to za szczebel, na ktrym znajduje si wszechwiat. Poniewa odznacza si on tym, e panuje nad wszystkim i e nic nie moe mu przeszkodzi, wynika std nieodparcie, e musi by rozumny, a nawet mdry. I c bardziej niedorzecznego, jak odmawia doskonaoci istocie wszechogarniajcej lubjeli si przyznaje jej t doskonao nie uznawa jej najpierw za yjc, potem zaprzecza rozumu i roztropnoci, a wreszcie odmwi mdroci. Bo w jaki sposb mogaby ona bez tego wszystkiego by doskonaa? Gdyby bya mianowicie podobna do rolin lub do zwierzt, naleaoby poczytywa j nie za doskona, lecz raczej za najgorsz. A gdyby nawet miaa rozum, ale nie bya od samego pocztku mdra, to czy wiat nie znalazby si w pooeniu gorszym od pooenia czowieka? Przecie czowiek moe z czasem zmdrze, lecz wiat, jeli przez ca odwieczn przeszo obywa si bez mdroci, z pewnoci nigdy ju jej nie dostpi; bdzie wic gorszy od czowieka. Poniewa jednak jest to niedorzeczno, trzeba mie wiat za odwiecznie mdry i poczytywa go za bstwo. Prcz wiata nie ma adnej rzeczy, ktra by nie miaa jakich brakw i bya pod kadym wzgldem oraz we wszystkich swoich czciach harmonijna, doskonaa i skoczona. Tote trafnie powiada Chryzyp, i jak pokrowiec przeznaczony jest dla puklerza, a pochwa dla miecza, tak wszystkie rzeczy

94

oprcz wiata stworzone zostay jedne dla drugich; pody wic i owoce wydawane przez ziemi dla zwierzt, a zwierzta dla ludzi, na przykad ko do jazdy, w do orania, pies do polowania i strowania. Sam czowiek, wcale nie bdcy istot doskona, a stanowicy tylko pewn czstk doskonaoci, zosta stworzony do poznawania i naladowania wiata. wiat za, poniewa wszystko obejmuje i poniewa nie ma nic takiego, co by si znajdowao poza jego obrbem, jest ze wszech miar doskonay. Bo i jak moe mu brakowa tego, co jest najlepsze? A e nie ma nic lepszego nad rozum i mdro, przeto wiatu nie moe ich niedostawa. Dobrze wic mwi ten sam Chryzyp, wykazujc przy pomocy podawanych przykadw, e w rzeczach skoczonych i dojrzaych wszystkie waciwoci s doskonalsze. I tak przymioty konia s lepsze ni przymioty rebicia, przymioty psa lepsze ni przymioty szczenicia, przymioty czowieka dorosego lepsze ni przymioty chopicia. Podobnie i to, co jest najlepsze w caym wiecie, powinno si znajdowa w czym doskonaym i skoczonym; lecz nie masz nic doskonalszego od samego wiata i nic lepszego od cnoty; a wic cnota jest przymiotem wiata. I jeli cnota moe rozwin si w czowieku, ktrego natura bynajmniej nie jest doskonaa, to o ile atwiej istnieje w wiecie. A zatem wiat ma cnot. Stosownie do tego jest on te mdry, a przez to znw jest bogiem. Kiedy nabralimy ju przekonania o boskoci wiata, naley tak sam bosko przyzna rwnie

95

ciaom niebieskim. Tworz si one z najruchliwszej i najczystszej czci eteru bez adnej innej domieszki tudzie s cakowicie ogniste i przezroczyste, tak i z ca susznoci mona powiedzie, e i one nale do istot ywych, czujcych i rozumnych. O tym, e ciaa niebieskie s w caoci ogniste, upewnia nas, zdaniem Kleantesa, wiadectwo dwch zmysw: dotyku i wzroku. Albowiem ar i blask soneczny jest janiejszy ni ar i blask jakiegokolwiek pomienia, gdy soce owietla wzdu i wszerz cay niezmierzony wszechwiat; dotknicie za promieni sonecznych nie tylko grzeje, ale czsto te pali, a przecie ani jedno, ani drugie nie zachodzioby, gdyby soce nie byo ogniste. Poniewa wic mwi Kleantes soce jest ogniste i zasila si oparami oceanu" (bo aden ogie nie moe utrzyma si bez jakiego zasilania), nieuniknienie musi by ono podobne albo do tego ognia, ktrego uywamy wedle naszych potrzeb, a zwaszcza do gotowania pokarmu, albo do innego ognia, ktry znajduje si w organizmach istot oywionych. Lecz tamten ogie, ktrego potrzebujemy w yciu codziennym, niszczy i trawi wszystko, a gdziekolwiek wtargnie, tam burzy i obraca w niwecz. Ten za ogie organiczny przeciwnie: oywczy i zbawienny, wszystko zachowuje, ywi i wzmaga, wspiera i obdarza czuciem". Dla Kleantesa jest poza wszelkimi wtpliwociami, do ktrego z tych dwu rodzajw ognia podobne jest soce. Bo wszak i soce sprawia, e wszystko rozkwita i e w odpowiedni dla siebie sposb dojrzewa. Jeeli wic ogie soneczny jest podobny do ognia

96

znajdujcego si w organizmach istot oywionych, to trzeba przyj, e istot yw jest take soce, jak rwnie inne ciaa niebieskie, ktre powstaj w cudownej strefie ognistej zwanej te eterem lub niebem. A poniewa jedne istoty yjce rodz si na ziemi, inne w wodzie, a jeszcze inne w powietrzu, niedorzecznoci jest zdaniem Arystotelesa przypuszcza, e w ywiole najstosowniejszym do tworzenia si ycia nie rodzi si adna ywa istota. Ot krain eteru zajmuj ciaa niebieskie, a e eter jest ywioem najprzedniejszym, zawsze ruchliwym i ywotnym, przeto rodzce si w nim ywe istoty musz odznacza si zarwno najprzenikliwszym czuciem, jak i najwiksz ruchliwoci. Poniewa za w eterze rodz si wanie ciaa niebieskie, wypada przyj, e maj one czucie i rozum, za czym idzie, e trzeba je zaliczy midzy bogw. Mona atwo dostrzec, i ludzie zamieszkujcy okolice, gdzie powietrze jest czyste i rozrzedzone, wykazuj wiksze zdolnoci i maj bardziej pojtne umysy ni ludzie, ktrzy oddychaj powietrzem zgszczonym i cikim. Podobno take spoywany przez nas pokarm ma jakie znaczenie dla bystroci umysu. Dlatego te jest wiarygodne, e ciaa niebieskie, zamieszkujce eteryczn stref wszechwiata, a odywiajce si morskimi i ziemnymi oparami, rozrzedzonymi ju przez sam wielk odlego, maj niepospolity rozum. Najwaniejszym dowodem czucia i rozumu cia niebieskich jest zachowywany przez nie

97

porzdek i nieodmienno ruchu (bo nie ma nic takiego, co by nie posiadajc rozumu mogo porusza si wedle przyjtych zasad i stosownie do oblicze), w ktrym nie znajdujemy nic nierozwanego, nic zmiennego i nic przypadkowego. Przeciwnie, porzdek panujcy wrd gwiazd i wiekuista jego stao nie wywodzi si ani z przyrodzenia (gdy jest pena rozmysu), ani z przypadku, ktry lubi rozmaito, a pogardza staoci. Przeto wynika z tego, e ciaa niebieskie poruszaj si z wasnej woli, dziki wasnej zdolnoci odczuwania oraz dziki swej boskiej naturze. Zaprawd, Arystoteles zasuguje na wielk pochwa za spostrzeenie, e wszystko, co si porusza, wykonywa swe ruchy albo z przyrodzenia, albo pod wpywem jakiej siy, albo te z wasnej woli. Porusza si za i soce, i ksiyc, i wszystkie gwiazdy. Jednake to, co si porusza z przyrodzenia, ju to pod wpywem swego ciaru spada z gry na d, ju to ze wzgldu na sw lekko unosi si w gr; lecz ani jedno, ani drugie nie dotyczy cia niebieskich, gdy odbywaj one ruch kolisty. Nie mona te powiedzie, e zmusza ciaa niebieskie do poruszania si wbrew ich naturze jaka wiksza sia (bo c moe by silniejszego od nich?). Zostaje tedy, e ruch gwiazd zaley od ich woli. Kto to rozumie, a jednak zaprzecza istnieniu bogw, postpuje nie tylko niemdrze, lecz i bezbonie. I zaiste niewielka to rnica, czy kto zupenie odrzuca byt bogw, czy tylko odbiera im wszelk

98

troskliwo i dziaalno. Bo mnie si zdaje, e ten, kto nic nie robi, zgoa nie istnieje. Byt bogw jest wic tak oczywisty, i temu, kto go nie uznaje, prawie nie bybym skonny przyzna zdrowego rozsdku. Pozostaje nam teraz rozway, jaka jest natura bogw. Najtrudniejsz rzecz jest tutaj odwie myl od tego, do czego przyzwyczaiy si nasze oczy. Trudno ta sprawia, e zarwno ciemny gmin, jak i podobni do niego pod wzgldem niewiedzy filozofowie nie s w stanie nic o bogach niemiertelnych pomyle, jeli nie przedstawi ich sobie pod ludzkimi postaciami. To bezzasadne mniemanie obali ju Kotta i nie potrzebuj si nim zajmowa. Poniewa jednak na podstawie pewnych waciwych dla naszego umysu poj przeczuwamy najpierw, e bstwo jest istot yjc, a nastpnie, e w caym wiecie nie ma nic doskonalszego od niego, nie wiem, co by temu naszemu przeczuciu i tym pojciom odpowiadao lepiej ni to, e czym prdzej uznam za istot yw oraz za bstwo wanie ten wiat, ktrego nic nie moe przewysza pod wzgldem doskonaoci. Epikur, ktry by czowiekiem bynajmniej nie najzdolniejszym do artw i pod tym wzgldem wcale nie przypomina swych rodakw, moe sobie kpi z tego, jak tylko chce. Niech sobie mwi, e nie potrafi zrozumie, co to za bstwo stale obracajce si i okrge! Nigdy nie odwiedzie mnie od tego,

99

co zreszt sam potwierdza. Bo i on uznaje byt bogw, gdy musi istnie jaka wysza, najdoskonalsza ze wszystkich istota. A przecie nie ma nic doskonalszego od wiata. I nie ulega wtpliwoci, e ywa istota majca czucie, rozum i mdro jest doskonalsza od stworzenia, ktremu tego wszystkiego brakuje. Idzie za tym, e wiat jest istot yw, majc czucie, rozum i mdro. A std z kolei wynika, e wiat jest bstwem. Lecz za chwil zrozumiemy to jeszcze lepiej, przypatrujc si rzeczom stworzonym przez wiat. Tymczasem, Wellejuszu, nie dawaj, prosz, do poznania, e wy nie macie w tym przedmiocie adnej zgoa nauki. Mwisz, e stoek, walec i ostrosup wydaj ci si pikniejsze od kuli. Macie nowy sposb oceniania rzeczy widzianych. Moe na pierwszy rzut oka bryy te s poniekd pikniejsze, lecz ja nie podzielam tego pogldu. Bo czy jest co pikniejszego od jedynego ksztatu, ktry obejmuje zamknite w sobie wszystkie inne ksztaty i nie moe mie adnych chropowatoci, adnych krawdzi, adnych wci w postaci ktw czy zagi, adnych czci wystajcych i adnych wgbie? Poniewa za najbardziej wyrniaj si dwa ksztaty; spomidzy bry kula, czyli po acinie globus (tak bowiem chc przetumaczy grecki wyraz ), a z paskich figur krg czy koo, ktre po grecku nazywa si , przeto jedynie te dwa ksztaty odznaczaj si tym, e wszystkie ich czci s jak najbardziej podobne do siebie, e najdalej pooone punkty s jednako oddalone od rodka i e nie ma nic lepiej domierzonego od tych ksztatw. Lecz jeeli

100

tego nie pojmujecie, bocie nigdy nie dotknli owego pouczajcego piasku, czy nie moglicie jako filozofowie przyrody zrozumie nawet tego, e tak rwnomierny ruch cia niebieskich i tak stay pord nich porzdek nie moe by zachowany w adnej figurze, jeno w kuli? Tote nie mona przytoczy bardziej nierozwanych twierdze ni wasze. Bo przecie nauczacie, e nie ma pewnoci, czy wiat ten jest okrgy; e moe on mie take inny ksztat i e istniej niezliczone wiaty, z ktrych kady ma inn posta. Gdyby Epikur nauczy si przynajmniej, ile czyni dwa razy dwa, na pewno by tak nie powiedzia. Ale poniewa to, co jest najlepsze, ocenia wedle swego sklepionego podniebienia, nie zauway, jak mwi Enniusz, sklepienia nieba". Albowiem jeli mamy dwa rodzaje cia niebieskich, z ktrych jedne przebywajc zawsze t sam przestrze ze wschodu na zachd nigdy nie zbaczaj ze swojej drogi, a drugie poruszajc si w tej samej przestrzeni i po tych samych drogach robi dwa nieprzerwane okrenia, to z obydwu tych zjawisk poznaje si zarwno obracanie si wszechwiata, ktre moe zachodzi tylko w kuli, jak i kolisto biegu cia niebieskich. Przede wszystkim wic soce, ktre wrd cia niebieskich zajmuje pierwsze miejsce, kry w ten sposb, e szczodrze owietlajc ziemi, zostawia w cieniu to t, to inn jej cz. Noc bowiem jest powodowana wanie przez cie ziemi, ktry przeszkadza dostpowi wiata sonecznego. Dugotrwao za wszystkich nocy odpowiada dugo-

101

trwaoci wszystkich dni. Stopniowe zblianie si soca do ziemi, to znw jego oddalanie si miarkuje natenie gorca i zimna. Trzysta szedziesit pi okre soca z dodatkiem prawie jednej czwartej czci doby skada si na jego roczny obieg. Odchylanie si za soca od drogi swej raz ku pnocy, a drugi raz ku poudniowi sprowadza lato i zim, jak rwnie te dwie pory roku, z ktrych jedna nastpuje po schyku zimy, druga po schyku lata. W ten sposb wszystko, co rodzi si na ziemi i w morzu, bierze swj pocztek i otrzymuje bodce odpowiednio do kolejnych zmian czterech pr roku. Rocznym obiegom soca towarzyszy ze swymi miesicznymi obrotami ksiyc, ktry najsabszym wiatem wieci wtedy, gdy najbardziej zblia si do soca, a najsilniejszym wtedy, gdy najwicej si od niego oddala. Natomiast w tych okresach, kiedy ksiyc bd to zwiksza si, bd te zmniejsza si i ubywa a do nowiu, zmienia on nie tylko swa posta i ksztat, lecz i miejsce pobytu. Gdy miejsce to przesuwa si raz ku pnocy, to znw ku poudniowi, take w obiegu ksiyca zachodzi co podobnego do zimowego i letniego przesilenia dnia z noc. Z ksiyca promieniuje te i wypywa wiele si, pod wpywem ktrych tak zwierzta wzmacniaj si i rosn, jak i wydane przez ziemi roliny rozwijaj si i dojrzewaj. Jednakowo najbardziej godne podziwu s ruchy tych piciu gwiazd, ktre niesusznie nosz nazw bdnych; bo nic nie bdzi, co przez ca wieczno stale i nieodmiennie przestrzega jednakowego

102

posuwania si naprzd i wstecz oraz nie zmienia pozostaych ruchw. Jest to u wspomnianych gwiazd tym bardziej zadziwiajce, e raz kryj si one, a drugi raz si ukazuj, raz zbliaj si, a drugi raz si oddalaj, raz poprzedzaj inne gwiazdy, a drugi raz postpuj za nimi, raz poruszaj si szybciej, drugi raz wolniej, a niekiedy nawet nie poruszaj si wcale i na pewien czas si zatrzymuj. Na podstawie ich nierwnych obrotw matematycy ustalili pojcie wielkiego roku, ktry koczy si wtedy, gdy soce, ksiyc i pi gwiazd bdnych po przebyciu swych drg znajd si wzgldem siebie w tym samym pooeniu, w jakim pozostaway na pocztku. Jak dugo trwa takie dopenianie si obrotw, jest to jeszcze wielkie pytanie; lecz nieodzownie musi ono dokona si w pewnym dokadnie oznaczonym czasie. Albowiem gwiazda zwana Saturnem, a przez Grekw okrelana mianem , co znaczy jasna, jako najbardziej odlega od ziemi, przebywa swoj drog w cigu bez maa trzydziestu lat. W tym biegu dokonywa ona wielu dziwnych rzeczy, czasami wyprzedzajc inne gwiazdy, a czasem pozostajc w tyle, ukrywajc si w porze wieczornej, a z rana znw si ukazujc; jednake w nieprzerwanym pamie wiekw zachowuje si wci niezmiennie i te same ruchy wykonywa w tym samym czasie. Poniej tej gwiazdy, a bliej ziemi kry Jowisz, po grecku zwany , to jest Faetonem, ktry zatacza koo przez dwanacie znakw niebieskich w przecigu lat dwunastu i tak samo jak Saturn dopuszcza si w swym biegu rozmaitych nieprawi-

103

dowoci. Znajdujce si najbliej drogi Jowisza jeszcze nisze koo naley do gwiazdy znanej u Grekw pod nazw , czyli ognistej, a u nas pod nazw Marsa. Zamyka ona swj obieg koowy, podobny do drg dwu wyszych gwiazd, w cigu dwudziestu czterech miesicy bez szeciu dni, jak mi si zdaje. Nastpnie, niej od niej mamy Merkurego (Grecy nazywaj go , czyli migoccym), ktry wdruje wzdu koa znakw niebieskich prawie w cigu roku, przy czym nigdy nie odsuwa si od soca dalej nili na odlego jednego znaku, bd to poprzedzajc soce, bd te podajc za nim. Najnisz z piciu gwiazd bdnych i najblisz ziemi jest Wenus, ktra, gdy biegnie przed socem, nazywa si po grecku , a po acinie Lucifer, to jest sprowadzajc wiato lub jutrzenk, gdy za posuwa si za socem ", czyli gwiazd wieczorn. Przebywa ona swoj drog w cigu roku, podrujc wzdu i w poprzek koa utworzonego przez dwanacie znakw niebieskich, zachowujc si tak samo jak poprzednie gwiazdy, nie odchodzc od soca dalej ni o odlego dwch znakw i niekiedy je wyprzedzajc, a niekiedy podajc za nim. Ot ta nieodmienno ruchu cia niebieskich oraz tak wielka zgodno terminw, utrzymujca si przez ca wieczno pomimo tak rozmaitych obrotw, nie jest dla mnie zrozumiaa, jeli nie ma tam myli, rozumu i mdroci. A poniewa widzimy, e ciaa niebieskie maj te rzeczy, musimy je zalicza midzy bogw.

104

Co za dotyczy gwiazd zwanych staymi, to i one przejawiaj t sam mdro i roztropno. Dokonujc zgodnie i nieprzerwanie codziennych obrotw, bynajmniej nie kr one wraz z eterem ani nie s przymocowane do nieba, jak twierdzi wielu ludzi nieobeznanych z nauk przyrody. Bo istota eteru nie jest taka, iby si sw mg on porwa i obraca znajdujce si w jego otoczeniu gwiazdy: nie wydaje si, aby delikatny, przejrzysty i przeniknity rwnomiernym ciepem eter by dostatecznie zdolny do podtrzymywania gwiazd. Gwiazdy stae wic maj swoj wasn sfer, nie zwizan z eterem, oddzielon i niezalen ode. Jednake ich roczne obiegi, ktre odbywaj si bez przerwy z zadziwiajc i wprost niewiarygodn staoci, dowodz, e i w nich znajduje si moc boska oraz rozum boski. Kto nie rozumie, e maj one tak moc, robi wraenie, e w ogle nic nie rozumie. Nie ma tedy na niebie ani przypadku, ani dowolnoci, ani bdzenia, ani bezzasadnoci; przeciwnie, panuje tarn cakowity porzdek, prawda, celowo oraz pewno. Stwory za, ktrym tego wszystkiego brakuje i ktre s przez to kamliwe, faszywe i pene bdw, kr dokoa ziemi i pod ksiycem, ktry ze wszystkich cia niebieskich jest najniszy, jak rwnie przebywaj na ziemi. Kto wic uwaa, e ten zadziwiajcy porzdek na niebie i niezwyka stateczno, z ktrej wywodzi si wszelka trwao i pomylno wszech rzeczy, s bezrozumne, ten sam winien by poczytywany za pozbawionego rozumu. Tote nie pobdz, jak mniemam, jeli rozwa-

105

ania te zaczn od najznakomitszego badacza prawdy. Mianowicie Zenon okrela natur w ten sposb, i nazywa j biegym w sztuce tworzenia ogniem zmierzajcym systematycznie do podzenia. Uwaa bowiem, e najbardziej charakterystyczn waciwoci sztuki jest tworzenie i podzenie czego nowego; to za, czego w naszych dzieach sztuki dokonywa rka ludzka, z daleko wikszym artyzmem tworzy natura, to jest jakem powiedzia biegy w sztuce tworzenia ogie, ktry jest nauczycielem wszystkich pozostaych sztuk. Z tego punktu widzenia odznacza si biegoci w sztuce caa natura, poniewa ma ona jakby pewne zasady i prawida, ktrych trzyma si w swym postpowaniu. Co si tyczy za natury samego wiata, ktry w obwodzie swoim obejmuje i zamyka wszystko, to ten sam Zenon nazywa j nie tylko bieg w sztuce, lecz wprost mistrzyni, doradczyni i dostarczycielk wszelkich potrzebnych i poytecznych rzeczy. I tak jak kada z innych istot rodzi si, wzrasta i zachowuje si w caoci dziki swemu nasieniu, rwnie i natura wiata zawiera w sobie zalene tylko od jej wasnej woli popdy, denia i pragnienia, co wszystko oznaczaj Grecy mianem , czyli bodca. Stosownie do tego podejmuje ona dziaalno tak jak i my, ktrzy znajdujemy pobudki w naszej duszy i w naszych odczuciach. Jeli na tym polega rozum wiata i jeli dla tej przyczyny susznie moe by nazwany przezornoci lub opatrznoci (co Grecy okrelaj wyrazem ), to nade wszystko troszczy si ona i najwicej zajta jest po

106

pierwsze tym, aby wiat mg jak najduej trwa, a po drugie tym, by mu na niczym nie zbywao; ale gwnie dba o to, by wiat odznacza si szczeglniejsz piknoci i by przystrojony wszelkimi ozdobami. Bya mowa o wszechwiecie, bya te mowa o ciaach niebieskich, a ju niewiele brakowao, by ukazao nam si cae mnstwo bogw, ktrzy ani nie prnuj, ani nie wykonuj swych czynnoci ze zbyt wielkim nateniem si. Na pewno nie maj oni w sobie y, nerww i koci ani nie uywaj takich potraw i napojw, z ktrych gromadziyby si w nich nazbyt ostre albo nazbyt gste soki; nie maj rwnie takich cia, iby bali si upadku, uderzenia lub chorb, ktre wynikaj z nadmiernego utrudzenia czonkw. Lkajc si wanie tych rzeczy zmyli Epikur bogw majcych tylko sam zarys i zupenie bezczynnych. Lecz nasze bstwa, obdarzone najpikniejsz postaci i zamieszkae w najpogodniejszej okolicy nieba, poruszaj si i miarkuj swj bieg tak, i ma si wraenie, e zawary ugod co do zachowywania i strzeenia wszystkiego. Jednakowo istnieje jeszcze wiele innych istot, ktre ze wzgldu na ich wielkie dobrodziejstwa susznie uznane zostay za bstwa i obdarzone imionami zarwno przez najwikszych mdrcw Grecji, jak i przez naszych przodkw. Sdzili oni bowiem, i cokolwiek przysparza rodzajowi ludzkiemu wielkich korzyci, ma swe rdo wycznie w nadzwyczajnej dobroci bogw wzgldem ludzi. Tak wic wszystko, co pochodzio od jakiego bstwa, zaczli

107

oni okrela imieniem tego bstwa. Std na przykad polne pody zwiemy Cerer, a wino Liberem; std te owo powiedzenie Terencjusza, e bez Cerery i Libera zibnie Wenera". Nastpnie wyrazw majcych jak gbsz tre zaczto uywa w ten sposb, i tre t uznano za bstwo. Przykadem moe tu by Wierno (Fides) i Rozwaga (Mens), ktrych witynie, jak wiadomo, powici ostatnio na Kapitolu Marek Emiliusz Skaurus, chocia witynia Wiernoci zostaa ju poprzednio powicona przez Aulusa Atyliusza Kalatyna. Mamy te wityni Cnoty (Virtutis) i wityni Honoru (Honoris), odnowion przez Marka Marcellusa, a powicon przed wielu laty za czasw wojny ligustyckiej przez Kwintusa Maksymusa. Czy mam mwi o wityni Pomocy (Opis) Pomylnoci (Salutis), Zgody (Concordiae), Wolnoci (Libertatis), i Zwycistwa (Victoriae)? Poniewa wszystkie te rzeczy maj tak wielkie znaczenie, i mog nimi rzdzi tylko bogowie, otrzymay one miano bstw. Nale tutaj rwnie uwicone imiona Kupidyna (Cupidinis), Rozkoszy (Voluptatis) i Ochoczej Wenus (Lubentinae Veneris) oraz nazwy skonnoci zych i przeciwnych naturze. I cho Wellejusz jest innego zdania, wady te czsto wywieraj na natur ludzk wpyw bardzo silny. Tak tedy ze wzgldu na wielkie korzyci podniesiono do rzdu bogw tych, ktrzy stworzyli wszystkie te korzyci.Z imion za, o ktrych przed chwil mwiem, mona pozna, jaka jest moc kadego z wymienionych bogw. Wspycie ludzkie stworzyo take uznawany pow-

108

szechnie zwyczaj, e ludzi, ktrzy wyrnili si jakimi zasugami, z powodu ich wzitoci oraz przez wdziczno dla nich wynoszono pomidzy niebian. W ten sposb ubstwiono Herkulesa, Kastora i Polluksa, Eskulapa, jak rwnie Libera. (Mwi tu o Liberze synu Semeli, a nie o tym, ktrego przodkowie nasi uroczycie i pobonie ubstwili wraz z Cerer i Libera, o czym mona dowiedzie si z misteriw. Bo tak jak my nazywamy naszych potomkw liberi, to jest dziemi, podobnie i potomkowie Cerery otrzymali imiona Liber i Libera, przy czym kult Libery utrzymuje si, ale kult Libera ju zanik). W ten sposb ubstwiono te Romulusa, utosamianego przez niektrych z Kwirynem. Poniewa dusze tych ludzi trwaj dalej, korzystajc z wiekuistego ycia, susznie uwaa si ich za bogw, skoro byli oni zarwno doskonali, jak i niemiertelni. Ogromne mnstwo bogw wzio swj pocztek z innej dziedziny, a mianowicie ze zjawisk przyrody. Powleczeni ludzk postaci, stali si oni przedmiotem poetyckich opowieci, lecz przepenili ycie ludzkie wszelakimi zabobonami. Zagadnieniem tym zajmowa si Zenon, a potem obszerniej wyjanili je Kleantes i Chryzyp. Ot w Grecji rozpowszechnione jest dawne podanie, jak to Celus zosta wytrzebiony przez swojego syna Saturna, ktrego znw uwizi jego syn Jowisz. W tych bezbonych opowieciach bardzo udatnie ukryta jest tre przyrodnicza. Chciano bowiem przez to powiedzie, e owa najwysza, niebiaska, eteryczna istota, to jest pier-

109

wiastek ognisty, ktry rodzi wszystko sam przez si, pozbawiony jest tej czci ciaa, ktrej gwoli podzenia potrzebowaby do zczenia si z inn istot. Natomiast przez Saturna rozumiano tego, ktry kieruje biegiem czasu i kolejnymi zmianami okresw. Takie wanie znaczenie ma greckie imi tego boga, gdy nazywa si on , a jest to tyle, co , czyli przecig czasu. Saturnem za nazwano go od sowa saturare, czyli zasyci, poniewa zasyca si latami: w opowieciach przedstawia go si jako majcego zwyczaj poerania swych dzieci, gdy czas pochania pomniejsze okresy i nienasycenie dopenia si przemijajcymi laty. Lecz eby Saturn zbytnio si nie spieszy, zosta przez Jowisza skrpowany i powcignity wizami z cia niebieskich. Co si tyczy Jowisza (imi jego Juppiter pochodzi od wyrazw iuvans pater, to jest ojciec wspomoyciel, przy czym formy tego imienia uywane w innych przypadkach wywodz si od wyrazu iuvare, to jest wspomaga; poeci nadali mu miano ojca bogw i ludzi", a nasi przodkowie nazwali najlepszym i najwikszym; wyraz najlepszy", to jest wielce dobroczynny", znajduje si tu przed wyrazem najwikszy", poniewa wspomaganie wszystkich znaczy wicej i na pewno daje wicej zadowolenia ni posiadanie najwikszej potgi), to Enniusz, jak zaznaczyem wyej, nazywa go wiatoci mwic: Spjrz na t wiato tam w grze, zwan przez wszystkich Jowiszem!" Powiedzia tu wyraniej ni w innym miejscu, gdzie uy sw takich: Przysign na to, co jest we mnie, i na to, co wieci,

110

czymkolwiek ono jest!" To samo maj na myli take nasi augurowie mwic: Gdy Jowisz grzmi i ciska pioruny"; bo rozumiej przez to: gdy niebo grzmi i ciska pioruny". Eurypides za, ktry tak znakomicie ujmuje wiele rzeczy, powiada o tym krtko:
Oto widzisz wysoko rozlany w przestrzeni bez granic / Eter, co ziemi ogarnia w tak bardzo agodnym ucisku: / Miej go za najwikszego boga i nazwij Jowiszem.

Z kolei powietrze znajdujce si wedle nauki stoickiej midzy morzem a niebem, zostao ubstwione pod imieniem Junony. Jest ona siostr i maonk Jowisza, gdy powietrze jest podobne do eteru i jak najsilniej z nim si czy. Przypisano mu eskie waciwoci i przydzielono je Junonie, poniewa jest ono najmiksze ze wszystkiego. Imi Junony pochodzi, jak sdz, take od wyrazu iuvare, to znaczy wspomaga. Pozostawaa jeszcze woda i ziemia, jeeli zgodnie z poetyckimi opowieciami mamy rozrni trzy krlestwa. Jedno z nich wic, czyli cae krlestwo morskie, przyznano Neptunowi, rzekomemu bratu Jowisza. Imi jego na podobiestwo do imienia Portunus, pochodzcego od wyrazu porta, czyli wejcie, utworzono przy pewnej zmianie pocztkowych liter od wyrazu nare, to jest pywa. Natomiast cae wadztwo nad ziemi i natur ziemsk przeznaczono dla ojca Disa, ktre to imi znaczy tyle, co dives, czyli bogaty, co Grecy okrelaj wyrazem ; jako e wszystko spada na ziemi i z ziemi bierze swj pocztek. Bg ten ma rzekomo za on Prozerpin (jest to imi greckie, oznaczajce

111

t sam osob, ktr Grecy zw take ), ktr uwaa si za uosobienie nasienia podw ziemskich, a ktrajak si opowiada w zwizku z ukryciem jej przez Plutona jest poszukiwana przez matk. T matk za jest Ceres, ktrej imi znaczy tyle, co Geres i pochodzi od gerere fruges, to jest wydawa pody, przy czym pierwsza litera zostaa przypadkiem zmieniona. Podobnie jest u Grekw, bo i oni nadali jej imi zamiast , to jest matka ziemia. Dalej ten, kto dokonywa wielkich przewrotw (magna vertit), nazwany zosta Mavors, czyli Marsem. Imi Minerwy za wywodzi si od wyrazu minuere, czyli zmniejsza co, albo od wyrazu minari, czyli grozi, obiecywa. A e we wszystkich sprawach najwiksze znaczenie ma pocztek i koniec, pierwsze miejsce przy skadaniu ofiar przyznano Janusowi. Imi jego utworzono od wyrazu ire, to jest i, przechodzi, skd te wszelkie dostpne przejcia nazywaj si iani, a wejcia prowadzce ponad progami do zwykych domw ianuae, to jest drzwiami. Imi Westy wzilimy od Grekw, gdy u nich nazywa si ona . Wadztwo jej rozciga si na otarze i ogniska domowe i dlatego poniewa bogini ta jest straniczk rzeczy bardzo poufnych zanosimy do niej wszelkie mody jako ostatniej. Nad dziedzin zblion do jej zakresu dziaania sprawuj rzdy bstwa zwane Penatami, ktrych miano wywodzi si bd to od wyrazu penus, oznaczajcego wszelki uywany przez ludzi pokarm, bd od sowa penitus, to jest wewntrz, poniewa przebywaj one w naszych do-

112

mach. Std poeci nazywaj je take penetrales, to jest bstwami wewntrznymi. Greckiego pochodzenia jest imi Apollina, pod ktrym rozumie si soce, podczas gdy Dian utosamia si z ksiycem. Podobnie jak nazwa soca, sol, pochodzi albo od tego, i ono samo tylko, solus, jest pord wszystkich cia niebieskich tak wielkie, albo od tego, e gdy wzejdzie, zamiewa wszystkie inne i daje si widzie tylko samo, solus rwnie nazwa ksiyca, luna, wzia swj pocztek od wyrazu lucere, czyli wieci. To samo oznacza imi Lucyna, czyli przynoszca wiato. I jak u Grekw wzywa si przy porodzie wanie Dian Lucyfer, czyli przynoszc wiato, tak u nas zwraca si do Junony Lucyny. T sam Dian obdarza si rwnie przydomkiem Omnivaga, czyli wszdzie bkajcej si nie od polowania, lecz od tego, e zalicza si do siedmiu gwiazd zwanych sidera tamquam vagantia, to jest gwiazdami jakby bkajcymi si. Bogini ta ma na imi Diana, gdy z nocy czyni prawie dzie (dies). Przy poogach za wzywa si j dlatego, e pd dojrzewa niekiedy w cigu siedmiu, a najczciej w cigu dziewiciu obiegw ksiyca, ktre poniewa stanowi mensa spatia, czyli odmierzone okresy nazywaj si menses, czyli miesicami. Timeusz, ktry w Historii swej tak piknie opowiedzia wiele rzeczy, napisa, e tej samej nocy, w ktrej przyszed na wiat Aleksander, spona witynia Diany Efeskiej. A zaraz potem doda, e nie trzeba si temu dziwi, gdy Diana oddalia si ze swego domu, chcc pomc Olimpu w porodzie. Bogini, ktra dawaa si nakoni

113

do wszystkiego (veniret), nazwano u nas Wenus i od niej to raczej pochodzi wyraz venustas, czyli powab, anieli imi Wenus od wyrazu venustas. Czy widzicie wic, jak od pomylnych i poytecznych odkry przyrodniczych doszo do wnioskw o istnieniu zmylonych i faszywych bogw? Std to wanie zrodziy si mylne mniemania, niepokojce bdy i prawie babskie zabobony. Oto znane nam s postacie bogw, ich wiek, odzie i ozdoby, a take ich pe, zwizki maeskie, stosunki pokrewiestwa i wszystko, co zostao przeniesione na bstwa gwoli upodobnienia ich do sabych ludzi. Jako ukazuje si ich take w stanie podniecenia; syszymy mianowicie o podliwociach u bogw, o niepokojach i skonnoci do gniewu. Jak podaj opowieci poetyckie, nie s oni te wolni od wojen i walk nie tylko takich, jak u Homera, gdzie bogowie, podzieleni na dwie czci, wspierali dwa wrogie sobie wojska, lecz take ich wasnych wojen, ktre prowadzili na przykad z Tytanami czy z Gigantami. Bardzo nierozsdne jest zarwno opowiadanie tych rzeczy, jak i wiara takim opowiadaniom, ktre pene s pochych i w najwyszym stopniu nieuzasadnionych bajeczek. Jednakowo, odrzuciwszy z pogard te bajeczki, mona byo uzna bstwa waciwe dla istoty kadej rzeczy: Cerery dla ziemi, Neptuna dla mrz i innych bogw dla innych rzeczy niezalenie od tego, jacy s ci bogowie i jakimi imionami zwyko si ich obdarza. Powinnimy wielbi tych bogw i skada im cze. Najlepsza za, najczystsza, najrzetelniejsza i najpeniejsza cze bogw polega na tym, i nieu-

114

stannie wielbimy ich szczerym, nieposzlakowanym, niewinnym sercem i takimi sowy. Wszak nie tylko filozofowie, ale i przodkowie nasi odrniali zabobon od religii. Tych mianowicie, ktrzy po caych dniach modlili si i skadali ofiary proszc, by ich dzieci mogy ich przey (sibi superstites essent), nazwali zabobonnymi (superstitiosi), przy czym wyraz ten otrzyma pniej szersze znaczenie. Natomiast tym, ktrzy zawsze dokadnie przestrzegali i jak gdyby na nowo powtarzali (relegerent) wszystko, co dotyczy kultu bogw, nadali miano ludzi religijnych (religiosi) wanie od czstego speniania obrzdkw religijnych (ex religendo). Podobnie ludzie wyborni czy eleganccy otrzymali t nazw od wyrazu eligere, czyli wybiera, ludzie pilni, czyli diligentes od wyrazu diligere, czyli pilnie co wybiera, a ludzie rozumni, czyli inteligentni od wyrazu intelligere, czyli rozumie. W treci wszystkich tych okrele, pochodzcych od wyrazu legere, zawiera si mono wybierania czy rozrniania taka sama, jak w okreleniu religijny". W ten sposb stao si, e z dwch wyrazw zabobonny" i religijny" pierwszy oznacza rzecz nagann, a drugi chwalebn. Lecz zdaje mi si, e ju w stopniu dostatecznym wykazaem tak istnienie bogw, jak i ich waciwoci. Z kolei wypada mi dowie, e wiatem kieruje opatrzno bogw. To nadzwyczaj wane twierdzenie wasi zwolennicy, Kotto, usiuj obali i dlatego z wami to wanie musz tutaj stoczy walk. Albowiem zwolennicy waszej szkoy, Wellejuszu, s gorzej obeznani ze sposobami ujcia poszczeglnych

115

zagadnie przez rozmaite kierunki: czytacie tylko wasne dziea i tylko wasne kochacie, a wszystkich innych mylicieli osdzacie bez rozpoznania sprawy. Ty sam na przykad powiedzia w dniu wczorajszym, e stoicy uroili sobie wieszcz staruszk, ktr nazywaj Pronoj, to jest Opatrznoci. Popenie tu bd o tyle, e przypuszcza, i stoicy wyobraaj sobie opatrzno jako osobn bogini kierujc i wadajc caym wiatem. Tymczasem jest to tylko skrcone wyraenie. Gdyby na przykad kto powiedzia, i rzeczpospolit atesk rzdzi rada, brakowaoby tu, e chodzi mu o rad zwan areopagiem; podobnie kiedy my mwimy, e wiatem rzdzi opatrzno, wiedz, e brakuje tu wyrazu bogw", i przyjmij do wiadomoci, i bez skrtu i poprawnie powinno si mwi: wiatem rzdzi opatrzno bogw. Nie zuywajcie tedy dowcipu, ktrego tak niedostaje waszej szkole, na wyszydzanie nas! I na Herkulesa, gdy mnie wysuchacie, to nawet tego nie prbujcie! Nie bdzie wam wypadao, nie bdziecie mieli danych po temu i nie bdziecie w stanie tego zrobi! Zaprawd, nie dotyczy to tylko ciebie jednego, ktry nabra ogady pod wpywem obyczajw ojczystych i uprzejmoci naszych wsprodakw; ale dotyczy innych zwolennikw waszej szkoy, a najbardziej jej zaoyciela, czowieka bez kultury i wiedzy, zuchwale napadajcego na wszystkich, cho sam by pozbawiony bystroci umysu, powagi i ogady. Twierdz wic, e opatrzno bogw zarwno na samym pocztku zbudowaa wiat i wszelakie jego

116

czci skadowe, jak i przez wszystkie czasy wykonywa nad nimi rzdy. Nasi zwolennicy dziel zwykle na trzy czci rozwaania swe na ten temat. Cz pierwsza wynika z rozumowania dowodzcego istnienia bogw; bo jeli przyznamy ich istnienie, musimy zgodzi si take i na to, e mdro ich kieruje wiatem. Cz druga wykazuje, e wszystko podlega obdarzonej czuciem naturze, ktra wadz sw sprawuje w sposb jak najdoskonalszy; po ustaleniu tego nasuwa si wniosek, e natura zostaa stworzona przez oywiajce pierwiastki. W czci trzeciej przeprowadza si dowd z zadziwiajcych zjawisk na niebie i na ziemi. Po pierwsze wic, albo trzeba odrzuci byt bogw, tak jak w pewien sposb odrzuca go Demokryt przez wprowadzenie podobizn i Epikur przez wysunicie wizerunkw, albojeli si uznaje byt bogw trzeba przysta rwnie i na to, e s oni czym tam zajci, i to czym bardzo wanym. A przecie nie ma nic waniejszego od zarzdzania wiatem. Zatem wiat podlega rzdom boskiej mdroci. Jeeli jest inaczej, to na pewno musi istnie co doskonalszego, obdarzonego wiksz moc ni bogowie, niezalenie od tego, jakie miaoby to waciwoci i czy byoby istot nieoywion, czy te koniecznoci, ktra, pobudzana przez swoj wielk si, tworzy widziane przez nas, a przepikne dziea. Jeeli tedy bogowie rzeczywicie s podporzdkowani ju to koniecznoci, ju to naturze, ktra rzdzi niebem, morzem i ziemi, to z istoty swej nie s oni ani wszechpotni, ani doskonali. Jednake nie ma

117

nic doskonalszego od bstwa; zatem wiat nieuniknienie musi podlega jego wadztwu. A wic bstwo nie podlega i nie jest podporzdkowane adnej innej istocie, ale samo sprawuje rzdy nad ca natur. Bo jeli przyznajemy, e bogowie s rozumni, to zarazem uznajemy, e s oni opatrzni (providentes), i to w stosunku do najwikszych rzeczy. Czyby wic nie wiedzieli, jakie to rzeczy s najwiksze i w jaki sposb trzeba nimi kierowa i troszczy si o nie? Albo czyby nie mieli siy do podjcia si i prowadzenia tak wielkich spraw? Lecz z jednej strony nieznajomo rzeczy jest obca naturze bogw, a z drugiej strony zwizana z jak saboci trudno podoania obowizkom wcale nie da si pogodzi z dostojestwem bstw. Std wynika to, co my twierdzimy, a mianowicie, e wiatem kieruje opatrzno bogw. Jeeli bogowie istniej (a rzeczywicie istniej), to koniecznie musz by oni istotami ywymi; i nie tylko ywymi, lecz take obdarzonymi rozumem. Istoty te, zczone jakby w zwizek obywatelski lub w spoeczno, rzdz wiatem niby zwyczajnym pastwem albo jakim miastem. Idzie za tym, e maj oni taki sam rozum jak ten, ktry widzimy u rodzaju ludzkiego, tak sam rzetelno i takie samo prawo, nakazujce im rzeczy suszne, a zabraniajce niesusznych. Std te wnioskujemy, e ludzie otrzymali sw roztropno i mdro od bogw. (Z tej to wanie przyczyny na podstawie ustanowienia naszych przodkw ubstwiono i publicznie uwicono Mdro (Mens), Wierno(Fides), Mstwo (Virtus) i Zgod (Concordia). Jake

118

wypada odmawia tych cnt bogom, skoro oddajemy cze szanownym i witym wizerunkom tyche cnt? A poniewa mdro, wierno, mstwo i zgoda istniej pord ludzi, to skd cnoty te mogy spyn na ziemi, jeli nie od niebian?). Jeli wic jest w nas i mdro, i rozum, i roztropno, to bogowie koniecznie musz mie to wszystko w wikszym stopniu; i nie tylko mie, lecz take posugiwa si tym dla jak najwikszych i jak najlepszych celw. A e nie ma nic wikszego i lepszego od wiata, nieuniknienie musi wic kierowa nim mdro i opatrzno bogw. Poniewa za dostatecznie udowodniem, i bogami s te istoty, ktrych nadzwyczajne oddziaywanie i janiejc powierzchowno sami dostrzegamy, a mam na myli i soce, i ksiyc i gwiazdy bdne oraz stae, i niebo, i sam wszechwiat, i mnstwo rzeczy, ktre gwoli wielkiego poytku i dogodnoci rodzaju ludzkiego znajduj si w caym wiecie take i std wynika w kocu, e wszystkim rzdzi boska myl i boska roztropno. W ten sposb pierwsza cz zostaa omwiona dostatecznie. W nastpnej kolejnoci mam okaza, e wszystko podlega naturze, ktra wadz sw sprawuje w sposb jak najdoskonalszy. Lecz najpierw trzeba pokrtce wyjani, czym jest sama natura, aby tym atwiej mona byo poj to, co chc tu wyoy. Ot jedni mniemaj, e natura to jaka bezrozumna sia wzbudzajca w ciaach potrzebne ruchy. Drudzy natomiast twierdz, e sia ta jest obdarzona rozumem i dziaa wedle pewnego porzdku, jakby idc

119

okrelon drog i w kadym swym postpku ukazujc jego przyczyn i cel, przy czym zdolnoci twrczej tej siy nie jest w stanie dorwna adna sztuka, adna rka ludzka i aden artysta, ktry by chcia naladowa dziea natury. W kadym bowiem nasieniu, choby najdrobniejszym, zawarta jest taka moc, i jeli trafi ono w miejsce odpowiednie do jego przyjcia i zatrzymania i jeli znajdzie substancj, ktra moe mu dostarczy pokarmu i si do wzrostu, tworzy si z tego nasienia i ksztatuje [jestestwo] we waciwym dla siebie rodzaju bd to takie, ktre odywia si tylko przy pomocy korzeni, bd takie, ktre moe si te porusza, czu i poda tudzie wydawa na wiat stworzenia podobne do siebie. Jednake s i tacy, ktrzy nazw natury stosuj do wszystkiego. Tak postpuje na przykad Epikur, gdy wedle jego ujcia natura wszelkich bytw skada si z atomw, prnej przestrzeni i wszystkiego, co bytom tym przypada w udziale. Ale my, powiadajc, e wiat trwa dziki naturze i e przez ni jest kierowany, nie mamy na myli ani bryy ziemi, ani kawaka kamienia, ani nic innego w tyme rodzaju, co by nie miao przyrodzonej zdolnoci do utrzymania si w stanie nienaruszonym, mylimy za o drzewie, o zwierzciu, w ktrych daje si widzie nie jaki tam dowolny ukad, lecz porzdek i pewne podobiestwo do dziea sztuki. Jeeli tedy roliny, trzymajce si ziemi swymi korzeniami, yj i rozwijaj si dziki sztuce natury, to na pewno i caa ziemia, skoro zapodniona nasio-

120

nami rodzi i wydaje ze siebie wszystko, utrzymuje si take dziki mocy i sztuce natury. Otaczajc kieki, ziemia ywi je i zasila, sama z kolei karmi si ywioami wyszymi i pooonymi na zewntrz, a jej wyziewami poywia si zarwno powietrze, jak eter oraz wszystko, co znajduje si w wyszej strefie. Tak wic, jeeli ziemia utrzymuje si i zachowuje swe siy dziki naturze, to podobnie ma si rzecz z reszt wiata. Roliny bowiem tkwi w ziemi, a zwierzta trwaj przy yciu oddychajc powietrzem. Samo za powietrze jak gdyby razem z nami patrzy, razem z nami sucha i razem z nami wydaje dwiki, gdy nic z tego nie moe si dzia bez jego udziau. Co wicej, nawet porusza si ono wraz z nami, bo dokdkolwiek idziemy, dokdkolwiek si kierujemy, powietrze wydaje si dawa nam miejsce i rozstpowa si przed nami. Ot wszystko, co zda ku rodkowi wiata, bdcemu najniszym jego miejscem, co wznosi si od rodka w gr i co kry dokoa tego rodka, stanowi cig i jedyn natur wiata. A poniewa istniej cztery rodzaje cia, jedno natury utrzymuje si przez kolejne ich przemiany: z ziemi powstaje woda, z wody powietrze, z powietrza eter, a potem w odwrotnym porzdku z eteru powietrze, z powietrza woda i z wody najniej leca ziemia. I tak czno pomidzy czciami wszechwiata utrzymuje si przez poruszanie si w obu kierunkach, do gry i na d, tych pierwiastkw, z ktrych zoone s wszystkie przedmioty. czno ta musi ju to trwa wiecznie i to w tej samej postaci, jak widzimy, ju

121

to przynajmniej istnie bardzo dugo, niemal e przez czas nieskoczony. Niezalenie od tego, ktra z tych dwu moliwoci rzeczywicie zachodzi, wynika std, e wiatem kieruje natura. Jaka to bowiem organizacja wyprawy morskiej, jaki sposb ustawienia wojska albo ibymy znowu porwnali to z dzieami naturyjaki wypadek zrodzenia si winoroli lub drzewa, dalej jaka posta zwierzcia czy te uksztatowanie jego czonkw moe ukaza nam tak przemylno natury, jak widzimy w samym wiecie? Albo wic nie ma nic takiego, czym by zarzdzaa obdarzona wiadomoci natura, albo naley przyzna, e rzdzi ona caym wiatem. Jeeli bowiem wiat zawiera w sobie natur wszystkich innych jestestw wraz z ich nasionami, to jake mgby sam nie podlega kierownictwu natury? Byoby to tak, jak gdyby kto powiedzia, e zby i zarost s dzieem natury, lecz sam czowiek, ktremu one wyrastaj, nie jest jej tworem. Wystpujcy z tego rodzaju twierdzeniem nie rozumiaby, e istoty, ktre wydaj co ze siebie, maj natur doskonalsz ni natura tego, co jest ich podem. Ze wszystkich rzeczy za podlegajcych rzdom natury wanie wiat jest tym siewc, twrc i rodzicielem, e tak powiem, oraz wychowawc i ywicielem, ktry karmi i utrzymuje wszystko jakby wasne swe czonki czy czci. I jeeli natura rzdzi czciami skadowymi wiata, to musi ona rzdzi rwnie samym wiatem. W rzdach jej za nie ma doprawdy nic takiego, co by mona byo zgani: z ywiow, ktre ju istniay, stworzya ona rzeczy najlepsze,

122

jakie mona byo stworzy. Zreszt niech kto dowiedzie, e mona byo zrobi co lepszego! Ale nikt nigdy tego nie dowiedzie, a jeli zechce co poprawi, to albo zrobi gorzej, albo zada czego zgoa niemoliwego do urzeczywistnienia. Skoro tedy wszystkie czci skadowe wiata urzdzone s tak, i nie mogy by ani lepsze do uytku, ani pikniejsze dla oka, to zobaczmy, czy dokonao si to przypadkowo, czy te jest to stan, w ktrym nie mogyby one trwa w aden sposb, gdyby nie byy kierowane przez mdro i opatrzno bogw. Jeli wic dziea natury s doskonalsze od dzie sztuki, a sztuka nie tworzy nic bez rozumu, to natury tym bardziej nie wolno uwaa za bezrozumn. I jake pogodzi ze sob to, e gdy widzisz posg lub obraz, rozumiesz, i znalaza tu zastosowanie sztuka; e gdy z dala spostrzeesz pyncy statek, nie masz wtpliwoci, i porusza si on dziki rozumowi i sztuce; e kiedy ogldasz zegar soneczny albo wodny, wiesz, i to dzieo sztuki, a nie twr jakiego przypadku wskazuje ci godziny lecz rwnoczenie utrzymujesz, e wiat, w ktrym znajduj si zarwno same te sztuki, jak uprawiajcy je mistrzowie i wszystkie pozostae rzeczy, nie ma mdroci i rozumu? Gdyby kto zanis do Scytii lub do Brytanii sporzdzon niedawno przez naszego przyjaciela Pozydoniusza kul, ktrej poszczeglne obroty ukazuj nam ruchy soca, ksiyca oraz piciu gwiazd bdnych tak, jak si one kadego dnia i kadej nocy odbywaj na niebie, kt by w tych barbarzyskich krajach wtpi, e kula owa

123

jest dzieem rozumu? Tymczasem epikurejczycy maj wtpliwoci, czy wiat, z ktrego przecie wywodzi si i pochodzi wszystko, powsta przypadkiem, czy przez jak konieczno, czy dziki rozumowi i mdroci bogw! Wydaje im si, e Archimedes, naladujc obroty kuli niebieskiej, odznaczy si wicej nili sama natura, ktra stworzya niebiosa. A wszak dzieo natury jest pod wielu wzgldami doskonalsze od jego naladownictwa! U Akcjusza pasterz, ktry nigdy nie widzia okrtu, kiedy z gry spostrzeg z daleka nowy a niezrwnany statek Argonautw, zdumiony i przestraszony przemwi najprzd tymi oto sowy:
Taki ogrom wypywa / Z gbi, szumic, wszczynajc wielki haas i wzbudzajc powiew! / Toczy przed sob fale, si sw tworzy wiry, / Rzuca si w d, a morze pryska na i mocno go oblewa. / Mylaby, e wali si na ciebie oberwana chmura, / e odupan ska porwa w gr wicher / Lub nawanica, e tworz si tam trby morskie, / Uderzane przez obiegajce dokoa fale. / A moe to masy wd wzruszaj zway ziemi / Lub moe Tryton przewracajc trjzbem jaskinie, / Pooone gboko na dnie okrytego falami morza, / Dobywa z bezdni na wiat t olbrzymi ska?

Z pocztku pasterz w nie wie, czym jest widziane przeze nieznane zjawisko. A gdy zobaczy modych ludzi oraz posysza piew eglarzy, rzek:
Podobne dwiki wydaj podniecone i rozochocone delfiny.

Powiedzia take wiele innych rzeczy, a zakoczy tak:


Do pieni Sylwana / Podobny jest ten piew i wszystko to, co sysz.

124

Pasterz ten wic przy pierwszym wejrzeniu przypuszcza, e widzi co nieywego i pozbawionego czucia, lecz potem po wyraniej szych oznakach zacz domyla si istoty zjawiska, co do ktrego mia tyle wtpliwoci. Podobnie i filozofowie, jeeli nawet widok wiata pocztkowo ich zmiesza, potem jednak, gdy dostrzegli jego dokadnie oznaczone i zawsze jednostajne ruchy oraz poznali, e wszystko to odbywa si w cisym porzdku i z niezmienn staoci, powinni byli zrozumie nie tylko to, i w tym niebieskim boskim domu przebywa jaki mieszkaniec, ale i to, e jest nim rzdca i wadca, a zarazem jakby budowniczy tak wielkiego dziea, tak wspaniaego gmachu. Jak dotd jednak, zdaje si, e nawet nie podejrzewaj oni, jak bardzo godne podziwienia rzeczy znajduj si na niebie i na ziemi. Bo w pierwszym rzdzie ziemia, pooona w rodku wszechwiata, ze wszystkich stron oblana jest oywcz, suc do oddychania substancj, zwan aer, czyli powietrzem. Aczkolwiek jest to wyraz grecki, lecz zosta przez naszych ziomkw przejty i jest powszechnie znany i uywany jako wyraz aciski. Powietrze jest z kolei otoczone przez niezmierzony eter, ktry skada si z najwspanialszych pierwiastkw ognistych. (Zapoyczmy take i ten wyraz od Grekw i mwmy po acinie aether, tak jak mwimy aer, chocia Pakuwiusz go przetumaczy: To, o czym mwi, nasi nazywaj caelum, to jest niebem, a Grecy eterem". Jak gdyby rzeczywicie nie Grek

125

to mwi! Jednake mwi po acinie". Co prawda my go suchamy, jakby mwi po grecku. On sam uczy nas tego w innym miejscu: Jeste Grekiem z pochodzenia; zdradza to ju sama twa mowa"). Lecz powrmy do rzeczy waniejszych. Z eteru powitaj niezliczone pomienie cia niebieskich, pord ktrych najwaniejsze jest soce, owiecajce wszystko swym bardzo jasnym wiatem, a wielkoci sw i wspaniaoci znacznie przewyszajce ca ziemi. Dalej id inne niezmiernie wielkie gwiazdy. Wszystkie te tak olbrzymie i tak liczne ciaa niebieskie nie tylko wcale nie szkodz ziemi i znajdujcym si na niej przedmiotom, lecz s tak poyteczne, e gdyby zmieniy swe miejsce, to wskutek naruszenia waciwej miary gorca, ziemia zostaaby spalona przez ich ogromny ar. Jake mam si tutaj nie dziwi, e jest kto taki, kto sobie uroi, i jakie cise i niepodzielne atomy pdz wasn moc pod wpywem swej cikoci i e z przypadkowego zbiegu tych atomw powsta wiat w caej jego piknoci i krasie? Jeli kto uwaa to za moliwe, nie pojmuj, dlaczego nie miaby przyjmowa, e gdyby zebrano razem mnstwo odlanych bd ze zota, bd z czego innego czcionek, wrd ktrych znajdowayby si wszystkie dwadziecia jeden liter alfabetu, to po wysypaniu tych czcionek na ziemi zo si z nich Roczniki Enniusza, tak i od razu bd gotowe do czytynia. Ze swej strony wtpi, czy szczliwy przypadek mgby dokaza chocia tyle, iby zoy si z nich jeden

126

wiersz. Jak wic mog ci ludzie powanie twierdzi, e wanie z tych ciaek, nie majcych ani barwy, ani jakich okrelonych przymiotw (ktre Grecy oznaczaj wyrazem ), ani czucia, a spotykajcych si ze sob bezadnie i przypadkowo, powsta wiat, a waciwie e w kadej chwili jedne niezliczone wiaty z nich si tworz, a drugie gin? Jeli czenie si atomw moe stworzy wiat, to dlaczego nie moe ono stworzy portyku, wityni, domu czy miasta? Przecie te rzeczy nie wymagaj tak wielkiego trudu, a jest te wiele rzeczy jeszcze atwiejszych. Zaprawd, paplaj oni o wiecie tak bezmylnie, i jak mi si wydaje nigdy nie spojrzeli na t zadziwiajc strojno nieba, o ktrej wanie bd mwi. Wybornie powiada wic Arystoteles: Gdyby istnieli ludzie, zawsze mieszkajcy pod ziemi w piknych i wietnie urzdzonych domach, przyozdobionych posgami i malowidami oraz wyposaonych we wszystko, co w obfitoci maj ci, ktrych poczytuje si za szczliwych; gdyby ludzie owi nigdy nie wychodzili na powierzchni ziemi, na podstawie jednak zasyszanych pogosek dowiedzieli si, e istnieje jaka potga i moc boska; gdyby potem wskutek rozstpienia si w pewnej chwili otchani ziemskich mogli oni wyj ze swoich ukrytych siedlisk i przyj do okolic, gdzie my mieszkamy to kiedy by ujrzeli nagle i ziemi, i morza, i niebiosa; kiedy by spostrzegli ogrom chmur i poznali moc wiatrw; kiedy by zobaczyli soce i pojli zarwno jego wielko i pikno, jak te skutki jego oddziaywania, polegajce na tym, e

127

rozlewajc po caym niebie wiato, tworzy ono dzie; kiedy by wraz z pogreniem si ziemi w cie nocy ogarnli oczami niebo upikszone i przystrojone gwiazdami oraz poznali, jak ksiyc zmienia swoj jasno, raz przybywajc, to znw ubywajc, jak wszystkie te ciaa niebieskie wschodz i zachodz, jak wreszcie przez ca wieczno kr stale po tych samych drogach; kiedy by to wszystko ujrzeli, z ca pewnoci uznaliby zarwno to, e istniej bogowiejak i to, e tak ogromne dzieo jest ich tworem". Tak to mwi Arystoteles. My za wyobramy sobie tego rodzaju ciemnoci, jakie niegdy po wybuchu ognia w Etnie podobno tak osoniy ssiednie okolice, e przez dwa dni czowiek nie mg pozna czowieka, a gdy trzeciego dnia rozbyso soce, zdawao im si, e si odrodzili. Ot gdyby i nam zdarzyo si, i po dugotrwaych ciemnociach nagle ujrzelibymy wiato, jakie wraenie zrobiby na nas widok nieba? Gdy mono codziennego jego ogldania tudzie przyzwyczajenie wzroku przytpio nasze odczucia: ani nie podziwiamy, ani nie dochodzimy przyczyn tych zjawisk, na ktre patrzymy cigle. Jak gdyby do badania przyczyn bardziej skania nas miaa nowo zjawiska ni jego znaczenie ! Kt by w rzeczy samej nazwa czowiekiem tego, ktry widzc tak dokadnie okrelone ruchy na niebie, tak stay porzdek wrd gwiazd i tak cisy zwizek wzajemny oraz zgodno wszystkiego, przeczy, i kieruje tym jaki rozum, utrzymujc, e dzieje si to przypadkowo? A przecie w rzeczywistoci rzdzi tym tak wielka mdro, i adna

128

nasza mdro nie jest w stanie jej poj. Kiedy widzimy co poruszanego przy pomocy jakiego mechanizmu, na przykad przedstawiajc wszechwiat kul albo urzdzenie wskazujce godziny, albo rozliczne inne tego rodzaju rzeczy, nie wtpimy wszak, i s one dzieem rozumu. Czy tedy ogldajc ruch cia niebieskich, ktre pdz i obracaj si z podziwu godn szybkoci i w ten sposb gwoli najwyszej pomylnoci i zachowania wszech rzeczy powoduj odbywajce si z jak najwiksz staoci zmiany pr roku, bdziemy powtpiewali, e dzieje si to nie tylko za spraw rozumu, lecz w dodatku za spraw rozumu doskonaego i boskiego ? Teraz za mona zostawi na boku wnikliwe rozwaania i jakby wasnymi oczami przyjrze si piknoci tych rzeczy, o ktrych powiadamy, e zostay stworzone przez opatrzno bogw. Nasamprzd ogarnijmy wzrokiem ca ziemi, umieszczon porodku wiata, bryowat i kulist, wszdzie zwart w sobie dziki swej sile przycigania, przystrojon kwiatami, zioami, drzewami i podami, ktrych niewiarygodne mnstwo odznacza si wprost niewyczerpan rozmaitoci. Dodajmy do tego wci tryskajce chodne zdroje, przejrzyste wody rzek, odziane w najywsz zielono brzegi, wysoko sklepione groty, strome skay, wyniose szczyty gr i niezmiernie rozlege rwniny; doczmy te ukryte w ziemi yy zota i srebra oraz nadzwyczajne mnstwo marmuru. A jake liczne i jak rne s gatunki oswojonych i dzikich

129

zwierzt! Jaka mnogo rozmaicie latajcych i piewajcych ptakw! Jak wspaniae pastwiska dla byda ! Ile sposobw ycia zwierzt lenych! C mam w tym miejscu powiedzie o rodzaju ludzkim, ktry wyznaczony jakby na wodarza ziemi, nie dopuszcza ani do tego, by opustoszaa ona przez okruciestwo zwierzt, ani do tego, by zniszczaa przez zarastanie dzikimi rolinami. Dziki jego to wysikom janiej ze wszystkich stron pola, wyspy i wybrzea, ozdobione domami i miastami! Gdybymy mogli to wszystko zobaczy oczami, tak jak widzimy w naszych umysach, nikt ogldajc ziemi jako cao nie wtpiby w istnienie boskiego rozumu. A jake wspaniae jest pikno morza! Jak cudownie wyglda ono, gdy wzi je w caoci! Ile tam jest rozmaitych wysp! Jak pene powabu s brzegi i okolice nadbrzene! Ile mamy tam rnych rodzajw zwierzt, z ktrych cz przebywa pod wod, cz pywa i kry na powierzchni wd, a cz ma wasne skorupy i czepia si ska. Samo za morze lgnie do ziemi i opukuje jej brzegi w taki sposb, i ma si wraenie, e te dwa ywioy cz si w jeden. Std to w dzie i w nocy wydziela si graniczce z morzem powietrze, ktre ju to w stanie rozcieczonym czy rozrzedzonym unosi si w gr, ju to w stanie zgszczonym cina si w chmury i zbierajc wilgo zrasza ziemi deszczami, ju to pync tu i tam tworzy wiatry. Ono te powoduje zmiany ciepych i zimnych pr roku tudzie unosi latajce

130

ptaki, a wdychane utrzymuje przy yciu i siach ywe istoty. Pozostaje jeszcze najwysza i od siedlisk naszych najbardziej oddalona, wszystko otaczajca i wszystko w sobie zamykajca strefa, ktra nazywa si take eterem oraz tworzy ostatni kraniec i kres wiata. W niej to ciaa ogniste zakrelaj w sposb wielce zadziwiajcy swe cile oznaczone drogi. Spord nich soce, ktre swymi rozmiarami wiele razy przewysza ziemi, obiega j dokoa, a wschodzc i zachodzc powoduje istnienie dnia i nocy. Wraz z tym zbliajc si, to znowu oddalajc si od ziemi, dwa razy kadego roku zawraca z dwu przeciwlegych kracw, przy czym raz sprowadza na ziemi jak gdyby pewien smutek, a drugi raz odwrotnie rozradowuje j tak, i wydaje si cieszy wraz z niebem. Ksiyc za, ktry jak dowodz matematycy jest wikszy od poowy ziemi, cho przebywa t sam przestrze, co soce, to jednak czasem zblia si do soca, a czasem si od niego oddala. Posya on na ziemi wiato, ktre otrzymuje od soca, a sam pod wzgldem jasnoci ulega rnym zmianom. Poza tym stajc poniej soca czy naprzeciwko soca zaciemnia on promienie i wiato soneczne, a wpadajc w cie ziemi, gdy znajduje si ona na linii prostej midzy nim a socem, nagle zaciemnia si sam. Podobnymi drogami biegn wok ziemi te gwiazdy, ktre nazywamy bdnymi, a ktre wschodzc i zachodzc w ten sam sposb raz przyspieszaj swj ruch, to znw opniaj i czstokro zatrzymuj si. Nie moe by

131

nic bardziej zadziwiajcego i pikniejszego od tego widoku! Ponadto mamy jeszcze olbrzymie mnstwo gwiazd staych, ktre dziel si na gromady uoone tak, i przez podobiestwo tych gromad do rnych znanych figur otrzymay one swe nazwy. Przytocz mwi Balbus, spozierajc w tym miejscu na mnie wiersze Aratusa, ktre przetumaczone przez ciebie, gdy bye jeszcze bardzo mody, tak mi si w brzmieniu aciskim podobaj, e wiele z nich umiem na pami. A wic, jak to ustawicznie widzimy wasnymi oczami, bez adnej odmiany i bez adnych odchyle
Pewne ciaa niebieskie biegn w szybkim ruchu, / Przez wszystkie dni i noce krc razem z niebem.

Jest to widok, ktrym nie moe nasyci si dusza adnego czowieka lubicego rozwaa stao natury.
Dwa za koce tej osi, na ktrej wiat si krci, / Nazwano biegunami.

Dokoa jednego z nich obracaj si nigdy nie zachodzce obie Niedwiedzice.


Jedn z nich Grecy zw Cynosur (co znaczy psi ogon), / Drug za Helice (grupa obrotowa),

ktrej bardzo jasne gwiazdy widzimy przez cae noce, przy czym
...nasi zwykli im dawa miano siedmiu Trionw.

Ten sam biegun niebieski okra maa Cynosura, skadajca si z tylu podobnie uoonych gwiazd.

132

J to za przewodniczk nocn maj feniccy / eglarze. Cho gwiazdy Helice i wicej, i pikniej janiej, / Cho wraz z nadejciem nocy daleko widzie si daj, / A Cynosura jest maa, to jednak z niej to eglarze / Zwykli korzysta, gdy mniejsze zatacza w obiegu swym koa.

Aby widok tych gwiazd wzbudza tym wikszy podziw,


Peza pomidzy nimi, jak strumie kreto pyncy, / Straszny Smok, ktry w kby si zwija, to znw si prostuje, / By zaraz potem z gitkiego ciaa znw stworzy ptle.

Cho wspaniaa jest caa jego posta, to jednak zasuguje na uwag zwaszcza ksztat jego gowy i blask oczu:
Gow mu zdobi nie jedna tylko urocza gwiazda: / wiatem podwjnym s zaznaczone dwie skronie Smoka, / W straszliwych oczach paaj arem jeszcze dwie gwiazdy, / A prcz nich jedna blaskiem promiennym owietla brod. / Schylajc gow na lekko zgitej wysmukej szyi / Zdaje si Smok ten patrze na ogon wielkiej Helice.

Przez ca noc wida take i reszt ciaa Smoka.


Gowa jego niespodziewanie chowa si troch / Tam, gdzie po jednej stronie wschd si miesza z zachodem.

Ssiadujca z t gow
...jakby posta znuona zasmuconego czowieka / Take obraca si wok bieguna.

J to wanie Grecy
Zw Engonasin, klczc, gdy tak ten gwiazdozbir wyglda... /Tu ley rwnie blaskiem przedziwnym wiecca Korona.

133

Znajduje si ona z tyu postaci klczcej, natomiast w pobliu jej gowy wida Wownika;
Take i Grecy nazwali go jasno mianem Ophiuchos... / Ten w obydwu swych doniach mocno trzyma Wa, / Lecz sam jest opleciony jego gibkim ciaem; / W opasa bowiem czowieka tu pod sercem. / Czowiek jednak zebrawszy swe siy mocno wci stpa / I Skorpiona po oczach i piersi depcze nogami.

Natomiast siedmiu Trionom towarzyszy


Niedwiedzicy Poganiacz, zwany te z grecka Bootes, / Gdy jakby do wozu wprzon pdzi j przed sob.

A oto, co jeszcze tam mamy: u tego Boota


...poniej serca wida sta gwiazd, / Mocno wiecc i znan pod sawn nazw Arktura.

Pod stopami za jego unosi si


Jasny Kos trzymajca Panna o ciele wietlistym.

Znaki niebieskie s rozmieszczone w ten sposb i w znakomitym ich porzdku wida bosk przemylno.
Niej gowy Niedwiedzicy dostrzegasz Blinita, / Poniej jej czci rodkowej masz Raka, a tu pod stopami / Lew ogromny otrzsa ze siebie drce pomienie.

Wonica
Pdzi okryty paszczem z lewej strony Blinit. / Obok gowa Helice srogo na spoziera, / A wietlista Koza lewy bark rozjania.

Potem mamy wiersze nastpujce:


Koza to gwiazdozbir wielki i wspaniay; / Ale Kozy mao daj ludziom wiata.

134

Poniej ng Kozy
Rogacz Byk si rozpar swym potnym ciaem.

Gow jego zdobi wiele gwiazd.


Gwiazdom tym Grecy zwykle daj miano Hiad

od deszczu (gdy czasownik oznacza wanie padanie deszczu). Nasi za niesusznie nazywaj je winkami, to jest Suculae, jak gdyby nazwa ich pochodzia od wi, to jest a subus, a nie od deszczw, ktre gwiazdy te zapowiadaj. Za Ma Niedwiedzic za poda z tyu Cefeusz z wycignitymi rkami:
Maej Niedwiedzicy grzbiet przed sob widzi.

Poprzedza go
Kasjopea, co z gwiazd swych sabe rzuca wiato... / Ale tu obok niej porusza si mocno wiecca / Andromeda, co smutno unika spojrze swej matki... / Gowy jej niemal dotyka Ko; potrzsa on grzyw / I blaskiem miga dokoa. Jedna za z gwiazd midzy nimi / Jak gdyby wie swym wiatem obydwa te znaki niebieskie, / Chcc z dwu gwiazdozbiorw stworzy trwa cao... / Mamy tam rwnie Barana z zawinitymi rogami.

Przy nim za
Wida znak Ryb, z ktrych jedna wysuwa si nieco do przodu, / Przez co wiatr pnocny silniej j ozibia.

U stp Andromedy zarysowuje si posta Perseusza,


A powiewy od bieguna mocno nim wstrzsaj.

Zaraz obok

135

...tu przy lewym jego kolanie / ...mdym wiatekiem migoc Plejady... / Potem wida tam lekko rzucon wygit Lir,

a dalej
Jest abd skrzydlaty, ku niebios przestworzom szerokim leccy.

Natomiast do gowy Konia najbardziej zblia si prawa rka Wodnika, a tu zaraz mamy i caego Wodnika. Potem
Z piersi potnej ziejc lodowatym chodem / Wielkie koa zakrela dziki Kozioroec; / Tytan, rzuciwszy na swe nie gasnce wiato, / Zawraca w zimie wz i rusza std z powrotem.

Lecz tu wida te,


...jak z gbi wynurza si Skorpion, / Cignc za sob uk czyj si fizyczn wygity.

Przy nim
...kry lnic swym upierzeniem abd... / Obok za niego pomyka Orze o ciele ognistym.

Nastpnie mamy Delfina,


A nieco dalej blask rzuca skona gromada Oriona, za ktrym poda
Pies ogniem ziejcy i gwiazd swoich jasno nam w d zsyajcy.

Z kolei widzimy Zajca


Go nigdy w biegu nie staje, bo ten go zupenie nie mczy, / W pobliu psiego ogona powoli przesuwa si Argo... / Osania

136

j Baran i Ryb uskowatych byszczca gromada, / Gdy ciaem swym wietnym przybliy si nazbyt do brzegw tej rzeki,

to jest Erydanu, ktry jako wolno pyncy i szeroko rozlany dugo bdziesz oglda.
...Zobaczysz take wyduone Wizy, / Ktre jakby krpuj Ryby od strony ogonw... / A zaraz potem przy dle Skorpiona bdziesz mg spostrzec / Otarz w, co go gaska agodny powiew poudnia.

Blisko std znajduje si Centaur:


Spiesznie sprzc on pragnie ciao Konia z Wag. / Wyciga przy tym prawic, ktr trzyma Konia... / Wyta si dzikus i zda w kierunku sawnego Otarza. / Tam te i Hydra wysuwa z podziemnych przestrzeni sw gow.

Olbrzymie cielsko jej zajmuje wiele miejsca.


Poniej wygicia jej ciaa znajduje si Czara promienna. / W brzeg jej godzi swym dziobem Kruk o lnicym pierzu, / Przy czym w tym samym miejscu przed Psem, ale pod Blinitami / Mamy Pieska maego, przez Grekw zwanego Procyonem.

Czy jaki zdrowy na umyle czowiek skonny byby przypuszcza, e cay ten ukad gwiazd i niebo w swej wspaniaej krasie mogo by dzieem bezadnie i zalenie od przypadku biegajcych tu i tam atomw? Albo czy byby w stanie wyobrazi sobie, e to, co nie tylko dla swego zaistnienia potrzebowao rozumu, ale czego waciwoci nawet poj nie mona bez najwyszego rozumu, moga stworzy jaka inna istota, nie majca rozumu i mdroci ? Nie tylko to za jest godne podziwu, lecz w naj-

137

wikszym stopniu to, e wszechwiat jest tak trway i tak spoisty, i nawet nie mona wymyli nic lepiej przystosowanego do nieprzerwanego istnienia. Albowiem wszystkie jego czci skadowe zewszd do rodka podpieraj si wzajemnie. Jednake wszelkie ciaa pozostaj w zwizku ze sob gwnie z tego powodu, e s jak gdyby opasane i zczone pewnego rodzaju wizami. A sprawia to natura, ktra zmylnie i rozumnie stwarzajc wszystko, rozlewa si po caym wiecie oraz pociga i zwraca do rodka to, co znajduje si na kracach wiata. Jeeli tedy wszechwiat ma ksztat kuli i jeli z tej przyczyny wszystkie jego czci, wszdzie jednakie, same przez si utrzymuj si we wzajemnym zwizku, to nieuniknienie musi to samo dzia si i z ziemi. Kiedy wic wszystkie czci ziemi kieruj si ku jej rodkowi (rodek ten za jest miejscem lecym najgbiej w kuli), nie ma siy, ktra by moga powstrzyma lub osabi tak wielki napr cikoci i wstrzsn tak wakimi ciaami. Z teje samej przyczyny morze, cho znajduje si na powierzchni ziemi, alici dc do jej rodka zaokrgla si wszdzie jednakowo i nigdzie ani nie wylewa, ani nie wystpuje z brzegw. Przylegajce do niego powietrze wznosi si co prawda dla swej lekkoci w gr, lecz samo przez si rozprzestrzenia si na wszystkie strony. Nie tylko wic czy si ono i styka z morzem, ale z natury swej unosi si rwnie ku niebu, a zagodzone przez jego czysto i ciepot staje si oywczym i zbawiennym dla istot ywych rodowiskiem. Otaczajca je najwysza strefa nieba, zwana

138

eteryczn, zachowuje swj delikatny pomie bez adnych zagszczajcych domieszek i czy si z zewntrzn warstw powietrza. W eterze z kolei kr ciaa niebieskie, ktre z jednej strony dziki swemu ruchowi obrotowemu maj ksztat kulisty, a z drugiej strony dziki temu ksztatowi i tej powierzchownoci uatwiaj sobie poruszanie si. S bowiem okrge, a taki ksztat, co ju jak si zdaje mwiem, jest najmniej naraony na uszkodzenia. Atoli ciaa niebieskie z istoty swojej s ogniste. Dlatego te karmi si one wyziewami ziemi, morza oraz innych wd, ktre to wyziewy soce wyciga z rozgrzanych pl oraz przestrzeni wodnych. Nasyciwszy si i pokrzepiwszy takimi wyziewami, gwiazdy i wszystek eter znw je wydzielaj i z powrotem odsyaj na d, tak i nic prawie z nich nie ginie lub ginie bardzo mao, mianowicie tyle, co strawi ogie gwiazd oraz pomie eteru. W zwizku z tym jak przypuszczaj nasi zwolennicy nastpi to, w co podobno powtpiewa Panecjusz, i w kocu spali si. cay wiat; jako e po zuyciu caego zasobu wilgoci ani ziemia nie bdzie moga si posili, ani powietrze nie bdzie si odnawiao, gdy z wyczerpaniem wszystkiej wody tworzenie si powietrza stanie si niemoliwe. Tak wic nie pozostanie nic prcz ognia, przez ktry jednakowo, jako przez istot yjc i bosk, dokona si znw odnowienie wiata i odrodzi si cae jego pikno. Nie chc, aby mj wywd o ciaach niebieskich, a zwaszcza o tak zwanych gwiazdach bdnych, wydawa si wam zbyt rozwleky. Zaznacz tylko, e z najrnorodniejszych

139

ich oddziaywa powstaje nader harmonijna cao: jeli umieszczony najwyej Saturn zieje chodem, a zajmujcy rodkowe miejsce wrd planet Mars wznieca upay, to znajdujcy si pomidzy nimi Jowisz wieci i grzeje w sposb umiarkowany; rwnoczenie dwie poniej Marsa pooone planety stosuj si do Soca; samo Soce napenia sw jasnoci cay wiat, owietlony za przez nie Ksiyc sprzyja zajciom w ci i porodom oraz stwarza dogodne sposobnoci do podzenia. Jeeli to powizanie wszech rzeczy tudzie majca na celu pomylne trwanie wiata zgodno i spoisto natury nie robi na kim wraenia, oznacza, to wedle mego niezachwianego przekonania, e nad niczym z tych rzeczy nigdy si on nie zastanawia. A teraz przejdmy wreszcie od spraw niebieskich do ziemskich. Czy jest w nich co takiego, w czym nie przejawiaaby si myl rozumnej istoty? Najprzd wic powiem o rolinach, ktrych odygi su zarwno do podtrzymywania tego, co si na nich znajduje, jak i do przewodzenia pochodzcych z ziemi sokw, aby zasila nimi wszystko, co si czy z korzeniami. odygi te okrywa yko, a pnie drzew kora, przez co s one zabezpieczone przed mrozami i upaami. A oto winorol czepia si tyczek swoimi wsami niby rkami i podnosi si jak ywe stworzenie. Mwi nawet, e jeli posadzi si w jej pobliu gwki kapusty, to ucieka przed nimi i unika ich jak czego zgubnego lub szkodliwego, nie chcc z adnej strony styka si z nimi. A jak rnorodno mamy pord zwierzt!

140

I jake wiele rzeczy skada si na to, by kady gatunek mg si utrzyma! Jedne zwierzta s okryte skr, inne odziane w futra, jeszcze inne najeone kolcami; niektre maj opierzenie, te znowu s osonite uskami, tamte uzbrojone w rogi, a wiele innych ywych stworze rozporzdza jako rodkiem ratunku skrzydami. Natura w hojnoci swej przygotowaa im obfity pokarm, najbardziej odpowiedni dla kadego gatunku. Mgbym tutaj przedstawi, jak wyglda u rnych zwierzt ukad czci ciaa, jak wielk wida w nich przemylno i dokadno, w jak zadziwiajcy sposb przystosowana jest budowa czonkw do przyjmowania i przerabiania owego pokarmu. Wszystkie narzdy bowiem, take i te, ktre znajduj si wewntrz ciaa, s tak uksztatowane i tak rozmieszczone, e z punktu widzenia zachowania ycia nie ma tam nic zbdnego, nic niepotrzebnego. Ta sama natura obdarzya zwierzta podaniem i czuciem, iby pierwsze skaniao je do poszukiwania waciwego pokarmu, a drugie pozwolio odrnia rzeczy szkodliwe od zbawiennych. Jedne tedy zwierzta szukaj poywienia chodzc, drugie pezajc, niektre latajc, a inne pywajc. Samo za poywienie bd to chwytaj bezporednio pyskiem i zbami, bd porywaj mocnymi pazurami, bd api zakrzywionymi dziobami; jedne ss, drugie skubi, trzecie chciwie poykaj, czwarte przeuwaj. Niektre s tak niskiego wzrostu, i dziobami lub pyskami atwo sigaj po lecy na ziemi pokarm. Natomiast te,

141

ktre odznaczaj si wyszym wzrostem, jak gsi, abdzie, urawie czy wielbdy, maj do pomocy dugie szyje. So jest nawet wyposaony w trb, gdy ze wzgldu na ogrom swego tuowia miaby utrudniony dostp do poywienia. Dzikim zwierztom, dla ktrych najodpowiedniejszym pokarmem s inne zwierzta, daa natura albo wiksz si, albo chyo. Niektre obdarzya te w pewnym stopniu przemylnoci i chytroci, jak na przykad pajki, z ktrych jedne tkaj rodzaj siatki, by spoy to, co w niej uwinie, a inne... czatuj w ukryciu, a gdy co na nie wpadnie, porywaj to i zjadaj. Pina za (tak nazywa si po grecku rodzaj limaka), rozporzdzajc dwiema szerokimi muszlami, dla zdobycia pokarmu zawiera jakby spk z maym raczkiem morskim: kiedy mae rybki napyn do otwartych muszli, pina, na dany jej przez raczka znak w postaci uszczypnicia, muszle zamyka. Tak oto dwa zupenie niepodobne do siebie zwierztka wsplnie zabiegaj o poywienie, przy czym nasuwa si pytanie, czy porozumiewaj si one ze sob przez jakie spotkanie, czy te z samej natury swej zostaj w zwizku ju od urodzenia. Trzeba podziwia take pewne rzeczy u tych zwierzt wodnych, ktre rodz si na ziemi. Na przykad krokodyle, wie rzeczne i niektre we, jeli wylgy si poza obrbem wody, skoro tylko potrafi sobie radzi, staraj si dotrze do wody. Czsto podkadamy kurom kacze jaja. Kaczta, jakie wykluj si z tych jaj, pocztkowo s

142

chowane przez kwoki, ktre niby matki wysiedziay i pielgnoway te mae. Potem jednak, kiedy tylko zobacz wod, bdc ich naturalnym siedliskiem, opuszczaj kwoki i uciekaj przed nimi, chocia te je goni. Taki to popd samozachowawczy wpoia natura zwierztom. Czytaem rwnie, e istnieje pewien ptak zwany pelikanem. Zdobywa on sobie pokarm w ten sposb, i lata za innymi ptakami, ktre zanurzaj si do wody: gdy zapi ryb i wynurz si, pty dziobie je mocno po gowach, pki nie porzuc zdobyczy, a wtedy j zabiera. Tene sam ptak, jak pisz, ma zwyczaj napenia si muszlami, ktre, po rozmikczeniu ciepem swego odka, wyrzuca ze siebie, aby wydzioba z nich, co nadaje si do zjedzenia. Natomiast o abach morskich opowiadaj, e zwyky zagrzebywa si w pobliu wody do piasku oraz wykonywa tam pewne ruchy; gdy rybki mylc, e to er, podpyn do nich, aby zabijaj je i zjadaj. Jastrzb yje jakby w przyrodzonym stanie wojny z krukiem: gdy jeden znajdzie gdziekolwiek jaja drugiego, natychmiast je tucze. A kt moe nie podziwia rzeczy zauwaonej przez Arysototelesa, od ktrego pochodzi zreszt wikszo tych spostrzee. Oto urawie, kiedy udajc si do cieplejszych okolic przebywaj morza, gromadzie swej nadaj ksztat trjkta. Wierzchokiem tego trjkta rozpdzaj przed sob powietrze, a dalej po obydwu bokach trjkta zwolna machaj skrzydami jakby wiosami i w ten sposb uatwiaj sobie lot. Podstawa utworzonego przez urawie trjkta, stanowica jak gdyby ty okrtu, jest

143

popychana przez wiatry. Poszczeglne za urawie opieraj gowy i szyje na grzbietach leccych przed sob wsptowarzyszy. Poniewa ptak znajdujcy si na czele nie moe tego uczyni, bo nie ma na czym si wesprze, dla wypoczynku odlatuje po pewnym czasie do tyu, a na jego miejsce wysuwa si jeden z tych, ktre ju wypoczy. Takie zmiany kolejne przestrzegane s w cigu caej drogi. Mgbym przytoczy wiele rzeczy tego rodzaju, lecz na og wiecie ju, o co chodzi. Zbyt dobrze zaiste znane s niezwyke wysiki zwierzt zmierzajce do zachowania ostronoci, na przykad ubezpieczanie si w czasie jedzenia albo ukrywanie si w legowiskach. Godne podziwu jest take to, co niedawno, czyli przed paru wiekami, odkryto dziki spostrzegawczoci lekarzy, a mianowicie, e psy lecz si przy pomocy wymiotw, a ibisy egipskie przy pomocy przeczyszczania odka. Jak wie niesie, pantery, na ktre w krajach barbarzyskich poluje si podrzucajc zatrute miso, maj jaki rodek, ktrego uycie ochrania je przed mierci. yjce za na Krecie dzikie kozy, trafione zatrutymi strzaami, szukaj ziela zwanego dyptamem (dictamnus), a kiedy go zayj, strzay maj im podobno wypada z ciaa. anie niedugo przed wydaniem podu przeczyszczaj si pewn rolin, zwan zebrzyc (seselis). Dobrze wiemy te, e kade zwierz w obawie przed gwatem broni si waciwym sobie orem: byki rogami, dziki kami, lwy szybkim biegiem; jedne ratuj si wic uciekajc, a drugie ukrywajc si; mtwy wydzielaj czarny pyn, drtwiki popadaj w odrtwienie;

144

wiele stworze odpdza napastnikw obrzydliw nie do zniesienia woni. W celu nieustannego zaopatrywania wiata w potrzebne rzeczy opatrzno bogw dokada wielkich stara, by zawsze byo pod dostatkiem rnych rodzajw zwierzt, drzew i w ogle wszelkich rolin czerpicych poywienie z ziemi. Dlatego wanie wszystkie one wydaj takie mnstwo nasion, e z jednego okazu rodzi si wiksza liczba sztuk. Nasiona takie zawarte s te w samym rodku owocw dojrzewajcych na poszczeglnych drzewach i krzewach, przy czym zarwno ludzie spoywaj je w obfitoci, jak i ziemia napenia si odradzajcymi si rolinami tego samego rodzaju. A c mam powiedzie o przejawiajcym si u zwierzt tak bardzo rozumnym popdzie do trwaego zachowania swego gatunku? Przede wszystkim jedne z nich s samcami, a drugie samicami, co natura sprawia wanie dla utrwalenia gatunkw. Nastpnie istniej te pewne czci ciaa bardzo dobrze przystosowane tak do podzenia, jak i do przyjcia nasienia, przy czym i w samcu, i w samicy tkwi zadziwiajcy pocig do cielesnego czenia si. Gdy za nasienie trafi do macicy, ciga do siebie cay prawie pokarm, w ktrego otoczeniu tworzy si pd zwierzcia. Kiedy pd wyjdzie z ona matki, u tych zwierzt, ktre poywiaj si mlekiem, cay prawie przyjmowany przez matk pokarm zaczyna przemienia si w mleko, a nowo narodzone zwierztka bez adnego nauczyciela, kierujc si jedynie wrodzonym popdem, szukaj piersi matki i zasycaj si ich zawar-

145

toci. Abymy zrozumieli, e nie ma w tym zupenie nic przypadkowego i e wszystko to jest dzieem troskliwej i mdrej natury, wska, i zwierzta, ktre wydaj liczniejsze potomstwo, jak winie i suki, maj wicej wymion i sutek, a te, ktre rodz mao potomstwa, maj te niewiele wymion i sutek. Czy mam mwi o tej wielkiej mioci, jak okazuj zwierzta w wychowaniu i strzeeniu swych modych a do czasu, pki nie bd one mogy broni si same? Aczkolwiek ryby opuszczaj, jak si opowiada, swe jaja zaraz po ich wydzieleniu, to jednak dzieje si tak dlatego, e jaja te bez trudnoci utrzymuj si w wodzie, a narybek atwo si z nich wylga. wie i krokodyle skadaj podobno jaja na ziemi, po czym zagrzebuj je i odchodz, tak i ich mode rodz si i wychowuj same. Ale kury i inne ptaki szukaj dla zoenia jaj spokojnego miejsca oraz przygotowuj sobie posania i gniazda, wycieajc je moliwie najmikcej, aby jaja jak najlepiej si przechoway; a gdy wykluj si pisklta, troszcz si o nie tak dalece, i nawet otulaj je skrzydami, by nie zaszkodzio im zimno i by w czasie upau nie byy wystawione na ar soneczny. Kiedy za pisklta mog ju posugiwa si skrzydami, matki towarzysz wprawdzie ich lotom, lecz od tej chwili wolne ju s od innych trosk o swe potomstwo. Do zachowania i dobrego stanu niektrych zwierzt i rolin przyczynia si te przezorno i pieczoowito ludzka. Jest bowiem wiele takich rolin i zwierzt, ktre bez opieki ludzkiej nie mog utrzyma si w dobrym stanie.

146

W rnych krajach istniej take rne dogodnoci umoliwiajce ycie ludzkie i zapewniajce obfito potrzebnych do tego rodkw. Egipt wic jest nawadniany przez Nil, ktry zalewa i zatapia ten kraj na cae lato, a potem ustpuje, pozostawiajc gotowe do zasieww, rozmikczone i uynione pola. Mezopotamia zawdzicza swoj urodzajno Eufratowi, ktry dostarcza jej co roku jak gdyby nowych pl. Najwikszy za ze wszystkich rzek Indus nie tylko uynia i rozmikcza pola sw wod, ale te obsiewa je, gdyjak mwi przynosi ze sob mnstwo podobnych do zboa nasion. Mgbym przytoczy jeszcze rne godne uwagi rzeczy istniejce w innych okolicach; mgbym opowiedzie o wielu yznych krainach, z ktrych kada daje inne pody. Jake wielka to dobro natury, e rodzi tak wiele tak rozmaitych i tak przyjemnych nadajcych si do jedzenia podw i to w rnych porach roku, iby nowo i obfito zawsze nas radoway! A jake odpowiednie i jak zbawienne nie tylko dla rodzaju ludzkiego, lecz i dla bydlt oraz dla wszystkich krzewicych si na ziemi rolin s udzielane przez natur wiatry znane pod nazw etesiae, co oznacza doroczne letnie wiatry pnocne! Powiewy ich agodz nadmierne upay, a take pozwalaj na odbywanie szybkich i bezpiecznych podry morskich. Mwi tutaj wiele, lecz mimo to wiele rzeczy musz pomin. Nie jestem bowiem w stanie wyszczeglni wszystkich korzyci wynikajcych dla nas z istnienia rzek, ustawicznych przypyww i odpyww morza, strojnych, okrytych lasem gr, bardzo daleko od

147

brzegw morskich pooonych kopal soli, krain obfitujcych w rodki lecznicze, a wreszcie innych niezbdnych do wyywienia si i utrzymania si przy yciu rzeczy. Take kolejne zmiany dnia i nocy sprzyjaj zachowaniu istot ywych, ustalajc inn por do pracy, a inn do wypoczywania. Tak wic rnymi drogami dochodzimy do wniosku, e wszystko na tym wiecie jest przez rozum i mdro bosk przedziwnie kierowane ku poytkowi i zachowaniu wszech rzeczy. Kto mgby tu zapyta, dla kogo stworzone zostao tak wielkie dzieo. Czy dla drzew i zi, ktre chocia nie maj wiadomoci s jednake utrzymywane przez natur? Lecz takie przypuszczenie jest wszak niedorzecznoci. A moe dla zwierzt? Ale zupenie nieprawdopodobne jest, iby bogowie podjli taki trud gwoli istot nic nie mwicych i nic nie rozumiejcych. Jake wic naleaoby tu odpowiedzie? Dla kogo wiat zosta stworzony? Bez wtpienia dla takich istot ywych, ktre maj rozum. Nale do nich bogowie i ludzie, od ktrych w rzeczy samej nie ma nic doskonalszego, poniewa rozum ich stoi ponad wszystkim. Tote mona przyjmowa, e wiat i wszystko, co si w nim znajduje, zostao stworzone ze wzgldu na bogw i ludzi. Jeszcze lepiej zrozumiemy, e bogowie niemiertelni kierowali si tu trosk o ludzi, jeli przyjrzymy si caej budowie czowieka, caemu uksztatowaniu natury ludzkiej oraz jej doskonaoci. Ot byt wszelkich stworze ywych zaley od trzech rzeczy: poywienia, napojw i powietrza. Do przyjmowania

148

tego wszystkiego najlepiej przystosowane s usta, ktre w oddychaniu wspomagane s przez poczone z jam ustn otwory nosowe. Umocowane w ustach zby su do jedzenia, przy czym rozdrabniaj one i rozmikczaj pokarm. Spord nich ustawione naprzeciwko siebie ostre zby su do odgryzania kawakw poywienia, wewntrzne zby za, zwane trzonowymi, przeuwaj pokarm, w czym, jak wiemy, dopomaga im take jzyk. Przedueniem jzyka jest czcy si z jego nasad przeyk. Do niego to w pierwszej kolejnoci dostaje si to, co przyjy usta. Po obu stronach styka si przeyk z gruczoami linnymi i graniczy z wewntrznym kracem podniebienia. Przyjwszy dostarczony i jakby wyparty przez nacisk i ruchy jzyka pokarm, przeyk posya go dalej w ten sposb, i czci tego przewodu znajdujce si poniej poykanego jedzenia rozszerzaj si, a czci znajdujce si powyej niego zwaj si. Obok przeyku mamy cigncy si a do puc przewd oddechowy, ktry lekarze nazywaj aspera arteria. Przyjmuje on powietrze wprowadzone przez oddychanie, a pniej z powrotem odbiera je z puc i wydziela na zewntrz. Poniewa wejcie do tego przewodu znajduje si take u nasady jzyka, nieco powyej miejsca, gdzie czy si z jzykiem przeyk, jest ono przykryte pewnego rodzaju wieczkiem, ktre ma na celu to, iby nic z pokarmu nie dostao si przypadkiem do tchawicy i nie przeszkodzio oddychaniu. Jeli puca i serce sprowadzaj z zewntrz powietrze, to przyrodzona rola odka, ktry ley poniej przeyku, polega

149

na tym, i jest on zbiornikiem pokarmw i napojw. W odku mamy wiele przedziwnych narzdw skadajcych si prawie wycznie z nerww. Sam on jest mocno pofadowany i krty oraz zamyka i zatrzymuje w sobie dla przerobienia i strawienia wszystko, co przyjmuje, niezalenie od tego, czy s to rzeczy suche, czy wilgotne. Kurczc si, to znw rozprajc si ciska on i miesza wszystko, co si w nim znalazo, tak i wszelki pokarm, zwarzony i przetrawiony zarwno przy pomocy ciepa, ktre odek ma w duej iloci, jak przy pomocy rozcierania i cigu powietrza, atwo rozchodzi si po innych czciach ciaa. Natomiast puca na podobiestwo gbek odznaczaj si pewn dziurkowatoci i mikkoci, przez co szczeglnie nadaj si do nabierania powietrza. Przy wdychaniu kurcz si one, a przy wydychaniu rozszerzaj si *, wprowadzajc do organizmu istot ywych w obfitoci yciodajne tchnienie, ktre najwicej posila te istoty. Z trzewi i odka odywczy sok, oddzielony od resztek pokarmu, przechodzi pewnymi przewodami do wtroby. Przewody te, wiodce bezporednio ze rdjelicia a do bram wtroby (bo tak si to nazywa), stanowi cz skadow tego organu i s do niego przymocowane. Stamtd znw... cign si inne przewody, ktrymi pokarm po wyjciu z wtroby poda dalej. Gdy od tego pokarmu oddzieli si i pyny dobywajce si z nerek,
* W rzeczywistoci jest na odwrt. Mamy tu wic bd w tekcie Cycerona. (Przyp. tumacza).

150

reszta przemienia si w krew i spywa ku tym samym bramom wtroby, do ktrych prowadz wszystkie nalece do niej przewody. Minwszy je poywka wpada od razu do tak zwanej wzdtej yy (cava vena), a przez ni z kolei uwarzona ju i gotowa, dostaje si do serca. Nastpnie z serca za porednictwem bardzo wielu y cigncych si przez wszystkie czci ciaa rozchodzi si po caym organizmie. Acz bardzo atwo jest powiedzie, w jaki sposb resztki pokarmu s wydalane przez kurczenie si i rozszerzanie si kiszek, wszelako trzeba to pomin, by nie wprowadzi do rozwaa rzeczy niemiych. Chciabym raczej wyjani inne nadzwyczajne dzieo natury. Oto powietrze, wcigane przy oddychaniu do puc, rozgrzewa si najpierw przez samo wciganie, a potem przez zetknicie si z pucami. Cz tego powietrza w czasie wydechu zwracana jest na zewntrz, a druga cz wchodzi do pewnego pomieszczenia w sercu, zwanego komor sercow. Z t poczona jest druga podobna komora, do ktrej poprzez ow wzdt y napywa z wtroby krew. W ten sposb ze wspomnianych tu komr przez yy rozchodzi si po caym ciele krew, a przez ttnice wdruje powietrze. Tak yy, jak i ttnice, gsto i w znacznej liczbie oplatajce cae ciao, wiadcz o jakiej niezwykej naturze tego mistrzowskiego i boskiego dziea. A c mam powiedzie o kociach? Stanowi one podkad ciaa i maj przedziwne zczenia, ktre zarwno umoliwiaj mocne stanie, jak te s przystosowane do zginania czonkw, do poruszania si i w ogle do wszelkich

151

czynnoci ciaa. Dodajmy do tego nerwy, ktre oplataj czonki, tworzc rozcigajc si na cae ciao sie. Podobnie jak yy i ttnice, bior one pocztek i wychodz ze serca, skd rozprzestrzeniaj si po caym organizmie. Do tego obrazu tak starannej i tak roztropnej pieczoowitoci natury mona doda jeszcze wiele przykadw, z ktrych wyranie wida, jak wielkie i jak wyborne dary uzyskali ludzie od bogw. Przede wszystkim wic wzbudzeni z ziemi ludzie otrzymali wysok i prost postaw, aby patrzc na niebo mogli przyj do poznania bogw. Chocia bowiem stworzeni z ziemi, ludzie nie s zwykymi jej mieszkacami, lecz jak gdyby wiadkami wezwanymi do ogldania wyszych niebieskich zjawisk, ktrych widok nie dochodzi do adnego innego rodzaju istot ywych. Zmysy za nasze, bdce tumaczami oraz zwiastunami rzeczy, zostay w dziwny sposb przystosowane do odpowiedniego uytku i osadzone w gowie niby w jakiej twierdzy. Oczy mianowicie, niby zwiadowcy, zajmuj najwysze miejsce i wypeniaj sw powinno majc stamtd rozlegy widok. Susznie zostay umieszczone w wyszych okolicach ciaa take nasze uszy, poniewa obowizkiem ich jest odbieranie dwikw, ktre z natury swej rozchodz si do gry. Dobrze si stao, e i nos znalaz si wysoko, bo wszelki zapach rwnie unosi si do gry. A e osdy nosa co do potraw i napojw s nader wane, nie bez przyczyny ssiaduje on z ustami. Zmys smaku, ktrego powinnoci jest rozpoznawanie

152

rodzajw poywienia, ma swe siedlisko w tej czci jamy ustnej, ktrdy natura otwara drog pokarmom i napojom. Natomiast zdolno odbierania wrae przez dotyk jest rwnomiernie rozoona po caym ciele, abymy mogli odczuwa wszystkie dotknicia i wszelki nadmierny przypyw chodu i ciepa. Jak za przy wznoszeniu domw cieki, ktre nieuchronnie musz odprowadza rne obrzydliwoci, umieszczaj budowniczowie z dala od oczu i nosw mieszkacw, tak te i w ciele ludzkim podobne rzeczy oddalia natura od zmysw. A jaki to mistrz prcz natury, ktra pod wzgldem pomysowoci jest ponad wszystkim, mgby z tak zrcznoci urzdzi poszczeglne zmysy? Po pierwsze wic osonia ona i okrya oczy bardzo cienkimi bonami, ktre przede wszystkim uczynia przezroczystymi, by przez nie mona byo widzie, a nastpnie obdarzya trwaoci, by nie ulegay zniszczeniu. Spowodowaa te, i oczy s liskie i ruchome, aby mogy odwrci si, gdyby im co miao zaszkodzi, oraz by atwo kieroway spojrzenie tam, gdzie tylko bd chciay. Sama renica, przy pomocy ktrej widzimy, a ktra nazywa si rwnie laleczk, jest tak maa, e atwo unika wszystkiego, co moe j urazi. Powieki za, bdce osonami oczu, dotykaj ich nadzwyczaj mikko, aby nie uszkodzi renic, i s doskonale przysposobione tak do zamykania oczu, aby tam nic nie wpado, jak i do ich otwierania, przy czym natura postaraa si, aeby to zamykanie i otwieranie mogo nastpowa czsto i odbywa si z jak naj-

153

wiksz szybkoci. Powieki obwarowane s jak gdyby ogrodzeniem z wosw, ktre, gdy oczy s otwarte, odpdzaj to, co tam wpada, a kiedy oczy s pogrone we nie i kiedy nie potrzebujemy ich do patrzenia, jakby otulaj je, by spokojnie odpoczyway. Celowe jest i to, e oczy s gboko osadzone i ze wszystkich stron otoczone wydatnymi czciami twarzy. Bo od gry obwiedzione s brwiami, ktre odprowadzaj na bok spywajcy z gowy i z czoa pot; od dou zabezpieczaj je pooone niej i nieco wypuke policzki; nos za jest ustawiony tak, i wyglda niby mur, ktry przegradza oczy. W przeciwiestwie do oczu uszy s otwarte zawsze, gdy ze suchu korzystamy nawet podczas snu: wszak budzimy si, gdy uszy odbior jaki dwik. Do rodka ucha wiedzie krta droga, dziki czemu nic tam si nie dostanie; a byoby to moliwe, gdyby wspomniana droga bya atwa i prosta. Zreszt jeliby nawet jakie malutkie stworzonko usiowao tam si wcisn, natura zatroszczya si, iby uwizo ono, jak w lepie, w usznym woszczku. Na zewntrz wystaj tak zwane muszle uszne, ktrych zadaniem jest ochrona i zabezpieczanie waciwych uszu. Su one rwnie do tego, by dwiki, ktre tam wpadaj, nie uchodziy i nie rozpraszay si, zanim bd odebrane przez zmys suchu. Wejcia do muszli s twarde, jakby zrogowaciae i maj wiele zakrtw, poniewa tego rodzaju waciwoci wzmacniaj przenoszone dwiki. Dlatego to przy grze na lutni powstaje odgos w sporzdzonym ze skorupy wiowej albo z rogu pudle

154

rezonansowym; dlatego rwnie tam, gdzie s zakrty lub miejsca zamknite, gos rozlega si dononiej. Podobnie do uszu nozdrza, ktre ze wzgldu na konieczno cigego ich uywania s zawsze otwarte, maj wejcia cienione, aeby nic szkodliwego nie mogo si tam dosta. Stale mamy w nich wilgo, ktra jest wielce przydatna do wydalania z nosa kurzu oraz rozlicznych innych zbdnych rzeczy. Znakomicie zabezpieczony jest zmys smaku. Ma bowiem sw siedzib w ustach, co jest wygodne tak do korzystania z niego, jak do zachowania go w dobrym stanie. Wszystkie zmysy ludzkie doskonaoci sw o wiele przewyszaj zmysy zwierzt. Wemy najpierw oczy. Jeli chodzi o te dziedziny sztuki, gdzie osd naley do wzroku, a wic jeeli chodzi o ocen dzie malarstwa, rzebiarstwa i snycerstwa, a take ruchw i postawy ciaa, oczy ludzkie widz wiele rzeczy dokadniej. Wydaj one sd rwnie o wdziku, zestawieniu i by tak rzec stosownoci barw oraz ksztatw, jak te o innych waniejszych rzeczach. Albowiem rozpoznaj tak cnoty, jak przywary, rozrniaj czowieka zagniewanego od yczliwego, uradowanego od strapionego, dzielnego od gnunego, miaego od lkliwego. Podobnie do tego uszy maj jak zadziwiajc, odznaczajc si poczuciem sztuki zdolno wydawania ocen co do bogactwa tonw oraz ich miary i odcieni zarwno w piewie, jak w grze na dtych i strunowych instrumentach muzycznych. Rozrniaj one nader liczne odmiany gosu, na przykad gos czysty

155

i chrapliwy, agodny i ostry, niski i wysoki, mikki i twardy, przy czym wszystkie takie osdy mog pochodzi jedynie od uszu ludzkich. Istotne znaczenie maj te rozpoznania dokonywane przez zmysy powonienia, smaku i dotyku. Dla wykorzystania tych zmysw oraz przyczynienia im przyjemnoci wynaleziono nawet wicej sztuk, nibym sobie yczy; jest bowiem rzecz dobrze znan, jak daleko posunito si w przygotowywaniu wonnych olejkw, przyprawianiu potraw i rozpieszczaniu ciaa. Ot wic kady, kto nie widzi, e dusza czowieka, jego myl, rozum, mdro i roztropno s dzieem boskiej opatrznoci, wydaje mi si sam pozbawiony tego wszystkiego. Gdy mwi o tych przymiotach czowieka, chciabym mie taki jak twj, Kotto, dar wymowy. Bo jake piknie ty by to przedstawi! Najpierw by wykaza, jak wielk mamy zdolno pojmowania, nastpnie by opowiedzia, jak potrafimy czy i kojarzy skutki z ich przyczynami oczywicie po to, aby ustali, co z czego wynika; dalej wyjaniby, jak wycigamy z tego wnioski i okreliwszy poszczeglne rzeczy odrbnie je opisujemy. Wszystko to ukazuje nam, na czym polega znaczenie i istota wiedzy, od ktrej nawet w bstwie nie ma nic doskonalszego. A jake wane jest to, co wy akademicy odrzucacie i czego nie uznajecie i mianowicie przy pomocy zmysw i rozumu moemy poj i pozna to, co znajduje si poza nami! Przecie zestawiajc i porwnujc ze sob uzyskane wiadomoci tworzymy sztuki niezbdne czciowo do zaspokajania naszych

156

potrzeb yciowych, a czciowo do przyjemnoci. Mamy oto sztuk wymowy wszechwadn pani, jak wy j zwykle nazywacie. Jake wspaniaa i boska to rzecz! Przede wszystkim zawdziczamy jej, e moemy nauczy si tego, czego nie znamy, a to, co ju umiemy, jestemy w stanie przekaza innym ludziom. Nastpnie przy jej to pomocy zachcamy i przekonywamy, pocieszamy strapionych i dodajemy otuchy przestraszonym, powcigamy nieumiarkowanych, umierzamy dze i gasimy popdliwoci. Ona to zczya nas wizi prawa, ustaw i wsplnot miejskich, ona wywioda nas z dzikiego, zwierzcego ycia. Lecz jeli dokadnie nie rozwaymy, trudno uwierzy, jak zoonego dziea dokonaa natura, aby nam umoliwi mow. Najprzd wic przewd oddechowy, ktry cignie si od samych puc a do wntrza jamy ustnej, przejmuje i wydaje majcy swe rdo w umyle ludzkim gos. Nastpnie jzyk, umieszczony w ustach poza zbami, urabia i ksztatuje ten nieokrelony dotd gos oraz dotykajc zbw i innych czci jamy ustnej tworzy oddzielne i wyrane goski. Dlatego wanie zwolennicy nasi zwykli porwnywa jzyk do metalowej paeczki, zby do strun, a nos do prnego puda, ktre w czasie gry odbija dwiki strun. A jake zrczne rce daa czowiekowi natura! Jak pomocne s one do wykonywania rnych prac! Poniewa stawy doni s gibkie, przez co czony jej mog porusza si bez jakichkolwiek trudnoci, atwe jest tak zginanie, jak i prostowanie palcw. Dziki monoci poruszania palcami rka zdolna

157

jest do malowania, rzebienia i rycia, do wydobywania tonw ze strun i fletu. Aczkolwiek tutaj ma ona na celu dostarczanie nam przyjemnoci, to jednak wykonywa te czynnoci, ktre su zaspokajaniu niezbdnych potrzeb. Mam na myli upraw roli, budow domw, tkanie i szycie odziey dla okrywania ciaa oraz wyrb wszelakich rzeczy z brzu i elaza. Std wynika, e wszystkie nasze osignicia zawdziczamy temu, i ludzie pracy rkami swoimi wprowadzaj w czyn wynalazki naszego umysu, wykorzystujc wiadomoci otrzymane za porednictwem zmysw. Rce to dostarczaj nam schronienia, odziey i rodkw obrony; one sprawiaj, e mamy miasta, mury, domy i witynie. Praca ludzka, to jest rce zapewniaj nam rwnie obfito rnorakiego poywienia. Bo wszak to dziki uyciu rk pola wydaj wiele podw, ktre bd to spoywamy od razu, bd przechowujemy na pniej. Poza tym odywiamy si zwierztami yjcymi na ziemi i w wodzie oraz ptactwem, ktre to stworzenia albo apiemy sobie, albo hodujemy sami. Przez oswojenie zdobywamy rwnie zwierzta pocigowe, ktrych chyo i sia przydaje i nam chyoci i siy. Na jedne z nich adujemy ciary, na drugie za wkadamy jarzma. Na poytek nasz obracamy wielk zmylno soni i znakomity wch psw. Z wntrza ziemi dobywamy niezbdne do uprawiania pl elazo i wynajdujemy gboko ukryte yy miedzi, srebra i zota, ktre to metale zarwno przydatne s do uytku praktycznego, jak i nadaj si do sporzdzania

158

ozdb. cinamy rne drzewa, tak pielgnowane przez nas, jak te dziko rosnce, i wykorzystujemy je czci przez rozniecanie ognia do ogrzewania i do gotowania potraw, czci za do budowy, aby pod oson domw atwiej znosi chody i upay. Wielki poytek osigamy rwnie budujc z drzewa statki: uprawiamy na nich eglug i zewszd sprowadzamy niezbdne do ycia zasoby. Tylko my ludzie potrafimy dziki znajomoci eglarstwa opanowywa najgwatowniejsze ywioy, jakie stworzya natura, to jest morze i wiatr, tudzie uytkowa i cign korzy z mnstwa znajdujcych si w morzu rzeczy. Jestemy take panami wszystkich poytecznych rzeczy na ldzie: wykorzystujemy rwniny i gry, nasze s potoki i jeziora, my siejemy zboa i sadzimy drzewa, my podnosimy urodzajno ziemi doprowadzajc do niej wod, my tamujemy, regulujemy i kierujemy w inn stron rzeki. Sowem, rkami naszymi usiujemy stworzy w wiecie jakby drugi wiat. Ale co mwi? Czy rozum ludzki nie sign a do nieba? Wszak mymy jedni spord ywych istot zbadali czas wschodu i zachodu oraz drogi cia niebieskich; tylko ludzie zdoali ustali dugo dnia, miesica i roku, pozna istot zamie soca i ksiyca oraz dla caej przyszoci oznaczy, ktre z tych zamie nastpi, jak wielkie bdzie i kiedy si zdarzy. Przypatrujc si temu dochodzimy do poznania bogw, z czego rodzi si pobono. Z ni za wie si sprawiedliwo oraz inne cnoty, przez ktre ycie staje si szczliwym. Jest ono po-

159

dobne do ycia bogw i niemal temu yciu dorwnywa, gdy ustpujemy niebianom jedynie pod wzgldem niemiertelnoci, ktra jednak do szczliwego ycia nie jest potrzebna. Zdaje mi si, e przedstawiwszy te rzeczy, wystarczajco ju dowiodem, o ile natura ludzka przewysza wszystkie oywione istoty. Z tego powinno si wnioskowa, i ani posta ludzka, ani ukad czonkw ciaa, ani tak wielka moc rozumu i myli ludzkiej nie mogy by dzieem przypadku. By raz wreszcie zakoczy, pozostaje jeszcze wykaza, e wszystko, co znajduje si na tym wiecie i z czego korzystaj ludzie, zostao stworzone i przygotowane wanie dla ludzi. Najpierw wic sam wiat stworzony jest dla bogw i ludzi; wszystko za, co si w nim znajduje, zostao wynalezione i przygotowane na poytek ludzki. wiat mianowicie jest jak gdyby wsplnym domem bogw i ludzi lub te wsplnym miastem jednych i drugich; bo tylko istoty obdarzone rozumem yj podug prawa i przepisw ustawy. Jak wic trzeba przyjmowa, e Ateny i Lacedemon zaoone zostay dla Ateczykw i Lacedemoczykw i e wszystko, co znajduje si w tych miastach, susznie uwaane jest za wasno tych ludw, tak te naley poczytywa, i wszystko, co znajduje si w obrbie wiata, jest wasnoci bogw i ludzi. A zatem, cho krenie soca, ksiyca i innych cia niebieskich, dotyczy caego wiata, to jednak jest wspaniaym widowiskiem take dla rodzaju ludzkiego. Przecie aden inny widok nie jest bardziej pocigajcy,

160

pikniejszy, wicej sprzyjajcy rozmylaniom i rozwojowi ludzkiej roztropnoci! Przecie oznaczajc drogi tych cia niebieskich rozpoznalimy, od czego zale zmiany pr roku i ich kolejne po sobie przychodzenie! Jeli za jest to znane tylko ludziom, naley sdzi, e zostao stworzone dla ludzi. A ziemia, tak obfitujca w owoce i wszelkiego rodzaju warzywa, tak bardzo hojnie ich dostarczajca rodzi to wszystko dla zwierzt czy dla ludzi? C mam tu powiedzie o winorolach i drzewach oliwnych, ktrych nieprzebrane a nader przyjemne owoce zgoa nie s przeznaczone dla zwierzt? Bo zwierzta wcale nie umiej ani sadzi i pielgnowa rolin, ani zdejmowa i zbiera o waciwej porze owocw, ani skada ich i przechowywa na okres pniejszy. Z tych wszystkich rzeczy korzysta tylko czowiek i tylko on troszczy si o nie. Jak tedy musimy si zgodzi, e lutnie i flety przeznaczone s dla tych, ktrzy umiej na nich gra, tak te naley przyzna, i rzeczy, o jakich mwiem, stworzone s wycznie dla tych, co z nich korzystaj. Jeli nawet jakie zwierzta co z tego kradn albo porywaj, to przecie nie powiemy, e si to dla nich urodzio. Ludzie przechowuj zboe bynajmniej nie dla myszy czy mrwek, lecz dla swoich on, dzieci i innych domownikw. Jakem powiedzia wic, zwierzta korzystaj z tego ukradkiem, waciciele za otwarcie i swobodnie. Musimy zatem przyzna, e wszystkie te zasoby istniej dla dobra czowieka. A moe jednak zrodz si w nas wtpliwoci, czy tylko dla ludzi przeznaczya natura tak

161

wielk obfito najrozmaitszych podw o tak przyjemnym smaku, zapachu i wygldzie? Lecz pogld, i te rzeczy zostay stworzone take ze wzgldu na zwierzta, odrzucimy jak najdalej, jeli uwiadomimy sobie, e same zwierzta istniej dla dobra ludzkiego. Czy owce przynosz jaki inny poytek prcz tego, e ludzie przd i tkaj ich wen, z ktrej przygotowuj sobie odzie? Nawet nie mogyby one ani zdoby sobie pokarmu, ani utrzyma si przy yciu, ani dawa jakiej korzyci bez opieki i stara ze strony czowieka. A czy tak wierne strowanie psw, ich tak pene oddania aszenie si do swoich panw, tak wielka nieprzyja dla obcych ludzi, tak nadzwyczajnie przydatny do tropienia wch i tak niezwyka zwinno w polowaniu dowodzi czego innego, jak nie tego, e istniej one dla wygody czowieka? C powiem o woach? Ju sama budowa ich grzbietw wskazuje, e nie nadaj si one do dwigania ciarw; przeciwnie, karki ich przeznaczone s do jarzma, a silne i szerokie barki do cignienia pugw. Poniewa tnc pugami gleb uprawiaj one ziemi, nigdy im jak mwi poeci w owym zotym wieku nie zadawano adnych gwatw:
A oto elazne plemi zjawio si z naga na wiecie, / Co pierwsze miao odwag uku miecz morderczy / I zabi wou modego, by spoy jego misiwo.

Poprzednio jednak oddawane przez woy usugi ceniono tak dalece, e zjadanie ich misa poczytywano za wystpek. Dugo mona by rozwodzi si

162

nad uytecznoci muw i osw, ktre niewtpliwie stworzone s do suby czowiekowi. A jaka korzy oprcz jadalnego misa daje winia? Jak mwi Chryzyp, nawet dusz otrzymaa ona w postaci soli, eby si nie psua. Poniewa za zwierz to tak bardzo nadaje si na pokarm dla ludzi, natura obdarzya je najwiksz rozrodczoci. C z kolei mam powiedzie o mnstwie wdzicznych ryb i ptakw, ktre dostarczaj nam tak wielkich rozkoszy, i niekiedy Pronoja, czyli Opatrzno nasza wyglda cakiem po epikurejsku? Take i one nie byby apane i wykorzystywane, gdyby nie rozum i przemylno ludzka. Jeli chodzi zreszt o pewne ptaki zarwno te, ktre nasi augurowie nazywaj alites, to jest przepowiadajcymi przyszo swym lotem, jak i te, ktre nosz nazw oscines, to jest oznajmiajcych przyszo piewem uwaamy, e zostay stworzone gwoli wrenia. Wielkie i dzikie zwierzta zdobywamy w drodze polowa. Mamy tutaj na celu z jednej strony uzyskiwanie poywienia, a z drugiej strony wiczenie si na polowaniu, gdy przypomina ono sztuk wojenn. Niektre pojmane zwierzta, na przykad sonie, oswajamy, zaprawiamy je do pewnych czynnoci oraz korzystamy z ich usug. Podobnie jak z pewnych korzeni i zi, ktrych uyteczno poznalimy przez dugotrwae stosowanie i przeprowadzanie dowiadcze, take i z cia upolowanych zwierzt otrzymujemy wiele rodkw pomocnych na choroby i rany. A teraz zechciejmy umysem naszym ogarn niby wzrokiem ca ziemi i wszystkie morza. Oto

163

dostrzeemy ogromne przestrzenie urodzajnych pl, dostatnio przyodziane gry, pikne pastwiska dla byda i odznaczajc si niewiarygodn szybkoci eglug morsk. Lecz mnstwo poytecznych rzeczy mamy nie tylko na powierzchni ziemi: kryj si one take w najgbszym jej wntrzu, a wszystkie s stworzone na uytek ludzi i wycznie ludzie je odkrywaj. Jak najmocniejszym dowodem potwierdzajcym to, e opatrzno bogw otacza swoj piecz sprawy ludzkie, wydaje mi si te wrbiarstwo. Lecz kady z was dwu uchwyci si tego zapewne, by mnie zgani: ty, Kotto, dlatego, e Karneades chtnie napada za to na stoikw; a ty, Wellejuszu, dlatego, e Epikur nic tak nie wymiewa, jak przepowiadania przyszoci. A jednak dar wrenia istnieje rzeczywicie. Okazuje si to na mnstwie przykadw w rnych miejscach i w rnych czasach, dotyczy za tak spraw prywatnych, jak zwaszcza publicznych. Wiele rzeczy poznaj haruspicy, wiele przewiduj augurzy, wiele objawiaj wyrocznie, wiele przepowiadaj natchnieni wieszczbiarze, wiele zwiastuj sny i dziwne zjawiska. Dziki ich rozpoznawaniu liczne sprawy wziy czstokro obrt zgodny z yczeniem ludzi i wyszy na ich korzy. Dziki wrbiarstwu odwrcono te wiele niebezpieczestw. Ot t zdolno poznawania rzeczy przyszych, czy to nazwiemy j moc, czy sztuk, czy przyrodzon waciwoci, dali bogowie niemiertelni oczywicie tylko czowiekowi, nie udzielajc jej adnej innej prcz niego istocie.

164

Jeli te rzeczy wzite z osobna nie robi na was wikszego wraenia, to na pewno powinny byy oddziaa wzite razem, jako cile powizane i poczone w jedn cao. Jednakowo bogowie niemiertelni zwykli otacza sw piecz i trosk nie tylko cay rodzaj ludzki, lecz take poszczeglne osoby. Zechciejcie, prosz, najpierw potraktowa rodzaj ludzki jako cao, a potem przechodzi stopniowo do mniejszych grup i do poszczeglnych jednostek. Ot, jeli ze wzgldu na wyej wskazane przeze mnie powody przyjmujemy, e bogowie troszcz si o wszystkich ludzi, gdziekolwiek si oni znajduj, choby nawet zamieszkiwali krainy i okolice najbardziej oddalone od tej zajmowanej przez nas ziemi to zarazem uznajemy, e bogowie opiekuj si take i tymi ludmi, ktrzy z nami wcznie mieszkaj na tym globie ziemskim od wschodnich do zachodnich jego kracw. Jeeli dalej troszcz si o wszystkich mieszkacw tej niby wielkiej wyspy, jak nazywamy nasz kul ziemsk, to przez to samo maj piecz rwnie nad mieszkacami zajmujcymi czci tej wyspy, a wic Europ, Azj i Afryk. Zatem kochaj te i mniejsze ich czstki, jak Rzym, Ateny, Spart, Rodos. Oddzielnie za od caoci tych miast kochaj poszczeglnych ich mieszkacw. Na przykad w czasie wojny z Pirrusem okazywali sw przychylno Kuriuszowi, Fabrycjuszowi i Korunkaniuszowi, w czasie pierwszej wojny punickiej Kalatynusowi, Duelliuszowi, Metellusowi i Lutacjuszowi, w czasie drugiej wojny punickiej Maksymusowi, Marcellu-

165

sowi i Afrykaczykowi, potem Paulusowi, Grakchusowi i Katonowi, a za pamici naszych ojcw Scypionowi i Leliuszowi. Prcz tych osb zarwno nasze pastwo, jak i Grecja wyday innych niepospolitych ludzi, z ktrych aden trzeba to przyzna nie mgby si wybi inaczej ni z pomoc bogw. Okoliczno ta skonia poetw, a zwaszcza Homera, do tego, e gwnym bohaterom swoim, jak Ulissesowi, Diomedesowi, Agamemnonowi i Achillesowi, przyda pewnych bogw jako wspuczestnikw niebezpiecznych przygd. Poza tym czste objawianie si samych bogw, o czym ju wyej wspominaem, dowodzi, e dbaj oni tak o cae pastwa, jak i o pojedynczych ludzi. Wynika to rwnie ze znakw zapowiadajcych przysze zdarzenia, ktre to znaki otrzymujemy bd we nie, bd na jawie. Wiele ostrzee odbieramy te w postaci niezwykych zjawisk, w postaci wskazwek zawartych w trzewiach zwierzt ofiarnych oraz w postaci rnych innych rzeczy, przy czym dugotrwae dowiadczenie ustalio to wszystko tak dokadnie, i powstaa std sztuka wrenia. A zatem nikt nie zosta nigdy wielkim czowiekiem bez pewnego natchnienia boskiego. I owszem, nie mona zaprzeczy, i jeli burza zniszczy komu zasiewy lub winnice albo jeli nieszczliwy wypadek pozbawi kogo wygd yciowych, uwaamy, e dotknity ktr z tych przypadoci czowiek jest ju to znienawidzony, ju to zaniedbany przez bogw. Bo bstwa troszcz si o rzeczy wielkie, a maymi si nie przejmuj. Zreszt wielcy ludzie zawsze i wszystko

166

maj za pomylne. Zarwno nasi zwolennicy, jak i twrca filozofii Sokrates dostatecznie to wyjanili, gdy wskazali obfito prowadzcych poprzez cnot rodkw do szczcia. Ot i prawie wszystko, co o naturze bogw przyszo mi na myl i co uwaaem za godne powiedzenia. Ty za, Kotto, jeeli zechcesz mnie posucha, bro tej samej sprawy, pamitajc, e jeste najpierwszym obywatelem i najwyszym kapanem. A poniewa w czasie dyskusji wolno wam przemawia za obydwu stronami, obierz raczej moj stron i raczej tutaj wykorzystaj t zdolno rozprawiania, jak zdobye przez wiczenia retoryczne, a pogbie w Akademii. Bo zy to i bezbony zwyczaj wystpowanie przeciw bogom, niezalenie od tego, czy robimy to szczerze, czy tylko udajemy.

167

Ksiga trzecia
Gdy Balbus to powiedzia, Kotta umiechajc si odezwa si w te sowa: Za pno, Balbusie, doradzasz mi, czego mam broni. Bo ju w czasie twego wywodu rozwaaem w sobie, co mam rzec przeciw temu nie tyle dlatego, ebym chcia ciebie zbija, ile dlatego, e pragn wywietli rzeczy mniej dla mnie zrozumiae. A e kady winien i za wasnymi osdami, trudno byoby sprawi, bym myla tak, jak ty chcesz. Na to Wellejusz: Nie uwierzysz, Kotto zawoa z jak wielk ciekawoci bd ciebie sucha. Wystpienie twe bowiem przeciwko Epikurowi byo przyjemne dla Balbusa. Chciabym i ja z kolei okaza si wdzicznym twoim suchaczem, gdy bdziesz mwi przeciwko stoikom. Spodziewam si, ijak zwykle przyszede naleycie przygotowany. Wtedy Kotta: Na Herkulesa rzek. I ja chciabym, eby tak byo, Wellejuszu. Lecz rozprawienie si z Lucyliuszem nie jest dla mnie tak atwe, jak z tob. Dlaczego to? zapyta Wellejusz.

168

Bo zdaje mi si, e wasz Epikur nie spiera si zbyt mocno o niemiertelnych bogw. Nie mia on zaprzeczy istnieniu bogw tylko dlatego, iby nie cign na siebie nienawici lub oskarenia. Atoli utrzymujc, e bstwa nic nie robi i o nic si nie troszcz, e maj wprawdzie ludzkie czonki, lecz wcale tych czonkw nie uywaj, wydaje si artowa i zadowala si stwierdzeniem, e jest jaka szczliwa i wieczna istota. Natomiast Balbus, cojak sdz zauwaye sam, powiedzia bardzo wiele i, cho moe niezupenie odpowiada to prawdzie, jest jednake zrcznie ujte i wewntrznie zwarte. Zamylam tedy, jak ju powiedziaem, nie tyle zbija jego wywd, ile pyta si o to, co mniej zrozumiaem. Dlatego pozostawiam do twego uznania, Balbusie zrb, jak wolisz: albo odpowiadaj na poszczeglne zapytania, ktre bd dotyczyy rzeczy mao dla mnie zrozumiaych, albo wysuchaj caego mego przemwienia. Balbus za odrzek na to: Jeeli bdziesz chcia jakich wyjanie, to wol od razu udziela odpowiedzi; lecz jeli bdziesz zadawa pytania nie tyle dla lepszego zrozumienia mych pogldw, ile dla ich zbijania, postpi tak, jak bdziesz sobie yczy: albo odpowiem natychmiast na kade pytanie z osobna, albo pniej, gdy zakoczysz swe przemwienie, dam odpowied na wszystkie naraz. Wtedy Kotta: Bardzo dobrze powiedzia. Zrbmy wic tak, jak to wyniknie z samych rozwaa. Zanim jednak przystpi do rzeczy, powiem co nieco o sobie. Ot powaga twa, Balbusie,

169

i uczynione na zakoczenie twej przemowy przypomnienie, abym pamita, e jestem Kott i kapanem, zrobiy na mnie niemae wraenie. Jak sdz, sowa twe zmierzay do tego, ibym odziedziczone po przodkach mniemania o bogach niemiertelnych, witoci, obrzdy i wierzenia religijne wzi w obron. Ale ja przecie zawsze ich broniem i bd broni nadal. I aden wywd uczonego lub nieuczonego czowieka nigdy nie odwiedzie mnie od przekazanego przez przodkw pogldu na skadanie czci niemiertelnym bogom. Jednakowo, gdy chodzi o religi, id za najwyszymi kapanami Tyberiuszem Korunkaniuszem, Publiuszem Scypionem oraz Publiuszem Scewol, a nie za Zenonem, Kleantesem albo Chryzypem, i wol raczej sucha tego, co powiedzia o religii w owej sawnej mowie augur i mdrzec zarazem, Gajus Leliusz, anieli sw jakiego znakomitego stoika. Poniewa za caa religia ludu rzymskiego dzieli si na ofiary i wrby z ptakw, do czego jako trzecia cz dochodz przepowiednie i ostrzeenia udzielane na podstawie niezwykych zjawisk i dziww przez wykadaczy ksig Sybilli i przez haruspikw, owiadczam, e adnej z tych czci skadowych naszej religii nigdy nie uwaaem za godn pogardy. Przeciwnie, jestem przekonany, e Romulus przez wprowadzenie wrb z ptakw i Numa przez ustanowienie ofiar zaoyli podwaliny naszego pastwa, ktre nigdy zaiste nie mogoby doj do takiej wielkoci bez zjednania najwyszej askawoci bogw. Oto masz wic, Balbusie, zdanie Kotty i zdanie kapana. A teraz

170

pozwl, abym i ja pozna dokadnie twoje stanowisko. Bo jeli naszym przodkom trzeba wierzy nawet bez dowodu z ich strony, to ty, jako filozof, powinien da mi uzasadnienie religii. A Balbus na to tak: Jakiego wic uzasadnienia dasz, Kotto, ode mnie? Tamten za: Podzielie rzek swj wywd na cztery czci: najprzd chciae dowie istnienia bogw, nastpnie przedstawi, jakimi odznaczaj si oni waciwociami, potem przekona, e sprawuj rzdy nad wiatem, wreszcie wykaza, e troszcz si o sprawy ludzkie. O ile dobrze pamitam, taki by twj podzia. Cakiem susznie odpowiedzia Balbus. Lecz czekam, o co te zapytasz. Na to z kolei Kotta: Rozwamy najpierw kad z powyszych rzeczy z osobna. Jeeli tedy pierwszym zagadnieniem jest istnienie bogw, ktre uznaj wszyscy z wyjtkiem nader wielkich bezbonikw (take i z mojej duszy nie mona w aden sposb wydrze tego przekonania), to wcale nie pouczye mnie, dlaczego rzecz si przedstawia wanie tak, jak wyglda w wietle mojej wiary, opartej na powadze przodkw. C to jest? odpar Balbus.Jeli jeste pewien istnienia bogw, dlaczego chcesz, bym ci poucza? Na to Kotta: Dlatego powiada e przystpuj do tej dyskusji tak, jakbym nigdy nic o bogach niemiertelnych nie sysza i zupenie o nich nie myla. Bierz mnie za ucznia niewiadomego, cakiem

171

wieego i naucz tego, czego chciabym si dowiedzie. Mw tedy rzecze Balbus o co ci chodzi. Przede wszystkim o rzecz nastpujc: jeeli powiedziae, e ta sprawa, czyli istnienie bogw, nie potrzebuje adnego dowodu, gdy jest oczywiste i wszyscy na nie si zgadzaj, to dlaczego tak wiele o nim rozprawiae? Z tych samych powodw wyjani Balbus dla ktrych, jakem zauway, i ty, Kotto, bronic czsto sprawy na forum zasypywae sdziego moliwie jak najwiksz liczb dowodw, jeli tylko pozwala ci na to stan sprawy. Przecie tak wanie postpuj filozofowie, tote i ja, o ile mogem, zrobiem to samo. Ty za, zadajc mi tego rodzaju pytanie, poczynasz sobie tak, jakby si pyta, dlaczego patrz si na ciebie obydwu oczami i nie zamykam ktrego z nich, skoro to samo mgbym osign spogldajc tylko jednym. A Kotta tak mu na to odpowiedzia: Osde sam, jak trafne jest to porwnanie. Ja, widzisz, nie mam zwyczaju dowodzi w sdzie tego, co jest oczywiste: oczywisto traci na sile, jeli si jej dowodzi. A gdybym nawet w sdzie tak postpi, nie pozwolibym sobie na co podobnego w tym wnikliwym rozwaaniu. Nie ma rwnie adnej przyczyny, dla ktrej miaby patrze jednym okiem: obydwa one maj jedno spojrzenie, przy czym natura, ktr uwaasz za mdr, yczya sobie, bymy mieli przebite z duszy naszej dwa przewity do patrzenia. Chodzi tu o co innego. Poniewa nie miae pew-

172

noci, i rzecz jest tak oczywista, jakby chcia, wolae istnienie bogw poprze mnstwem dowodw. Tymczasem mnie wystarcza tylko jeden: wiar te przekazali nam przodkowie. Ale ty gardzisz wszelk powag i walczysz przy pomocy dowodw rozumowych. Pozwl wic, e mj rozum zmierzy si z twoim. Wszystkie te dowody przytaczasz, aby uzasadni istnienie bogw, i tym sposobem z rzeczy, moim zdaniem, zupenie niewtpliwej czynisz wtpliw. Oto zachowaem w pamici nie tylko liczb, lecz take kolejno twoich dowodw. Pierwszy z nich by nastpujcy: gdy ogldamy zjawiska niebieskie, zaraz pojmujemy, e istnieje jaka moc boska, ktra nimi kieruje. Std te w znany wiersz: Spjrz na t wiato tam w grze, zwan przez wszystkich Jowiszem". Jak gdyby kto ze wspziomkw naszych wzywa istotnie tego Jowisza, a nie Jowisza Kapitoliskiego! Albo jak gdyby byo rzecz pewn i przez wszystkich przyjt, e bogami s ciaa niebieskie! A przecie Wellejusz i wielu innych ludzi nie przyzna ci nawet, e s one ywymi istotami. Wanym dowodem wydawao ci si take to, e wiara w bogw niemiertelnych jest powszechna i z kadym dniem si wzmacnia. Czyby ci wiec odpowiadao rozstrzyganie tak wanych spraw na podstawie mniemania gupcw? Czyby przystao to zwaszcza wam stoikom, ktrzy poczytujecie gupcw za szalecw? Mwie te, e przecie dostrzegamy obecno bogw, jak si to pod Regillus przy-

173

trafio Postumiuszowi, a na Solnej Drodze Watyniuszowi. Co tam wspomniae rwnie o bitwie Lokrw nad Sagr. A ci tak zwani przez ciebie Tyndarydowie, to jest ludzie zrodzeni z czowieka, o ktrych Homer, bliszy ich czasom, opowiada, e zostali pogrzebani w Lecedemonie! Czy wierzysz, e wyjechaliby oni naprzeciw Watyniuszowi na biaych koniach bez sug i e o zwycistwie ludu rzymskiego oznajmiliby raczej temu prostakowi anieli Markowi Katonowi, ktry by wtedy najpierwszym obywatelem? A zatem wierzysz take, i w znak, ktry po dzi dzie mona zobaczy na kamieniu pod Regillus, jest pono ladem zostawionym przez konia Kastora? Czy nie wolisz wierzy w to, co mona udowodni, i mianowicie dusze wybitnych ludzi, jakimi byli ci Tyndarydowie, maj bosk natur i s niemiertelne, ni w to, e osoby kiedy spalone mog jedzi konno oraz bra udzia w boju? A jeli twierdzisz, e si to mogo sta, powiniene wykaza, w jaki sposb byo to moliwe, zamiast opowiada babskie bajeczki. Wydaje ci si to bajeczk? zawoa w tym miejscu Lucyliusz. Czy nie wiesz, e mamy wityni Kastora i Polluksa powicon przez Aulusa Postumiusza? Czy nie znasz uchway senatu dotyczcej Watyniusza? Wszak o Sagrze mwi te przysowie uywane powszechnie przez Grekw, ktrzy, gdy co twierdz, powiadaj, i jest to pewniejsze ni owe zdarzenia znad Sagry. Czy nie powiniene ustpi przed takimi wiadectwami?

174

Kotta za odpar na to: Walczysz ze mn, Balbusie, przy pomocy pogosek, podczas gdy ja dam od ciebie dowodw rozumowych...*
...o przepowiedniach i o przeczuwaniu rzeczy przyszych... (Por. wyej, II, 3, 7. Zob. te niej, III, 7, 16).

Nastpnym zagadnieniem s rzeczy przysze. Ot nikt nie moe unikn tego, co ma si sta. Czsto za znajomo przyszoci jest nawet wrcz szkodliwa. Nieszczciem bowiem jest trapi si bezradnie i nie mie nawet najmniejszej, a przecie powszechnie dostpnej pociechy w postaci nadziei tym bardziej, e to wanie waszym zdaniem wszystko dzieje si z przeznaczenia, a przeznaczeniem jest to, co przez wszystkie wieki nieustannie byo prawdziwe. C wic pomoe tutaj wiadomo przyszego wypadku? Albo jak przyczyni si ona do ustrzeenia si od zego, jeli zdarzy si ono z ca pewnoci? Dalej, skd pochodzi owa sztuka wrenia? Kto odkry znaczenie szczeliny w wtrobie, kto ustali znaczenie krakania wrony i sens losw? Wierz w to wszystko, nie mog rwnie lekceway wspomnianej przez ciebie laski auguralnej Attusa
* W tym miejscu mamy luk w tekcie Cycerona. W wydaniu, na ktrym opiera si niniejszy przekad, starano si na podstawie pewnych wzmianek, znajdujcych si w zachowanych czciach tekstu, wskaza, jakie zagadnienia byy omawiane w czciach zaginionych. Tutaj luka jest stosunkowo niewielka; tre jej dotyczya jednego tylko zagadnienia, wskazanego w zdaniu wydrukowanym kursyw. (Przyp. tumacza).

175

Nawiusza, ale musz nauczy si od filozofw, w jaki sposb doszlimy do tych poj, zwaszcza e wrbiarze w bardzo wielu sprawach mwi fasz. Co prawda wzmiankowae, e wszak i lekarze czsto si myl. Lecz jakie podobiestwo jest midzy medycyn, ktrej podstawy s mi znane, a wrbiarstwem, ktrego pochodzenie nie jest dla mnie zrozumiae? Nastpnie wyrazie sd, e bogowie zostali uagodzeni powiceniem si Decjuszw. Jake wielka bya zawzito bogw, skoro dali si narodowi rzymskiemu przebaga dopiero przez mier takich ludzi! A mnie si zdaje, e by to raczej zamys wodzw, zamys, ktry Grecy zw , czyli podstpem wojennym. Przedsiwzili go wodzowie, ktrzy dbali o ojczyzn i nie oszczdzali swojego ycia; wierzyli oni bowiem, e za wodzem, ktry na rozpdzonym koniu rzuci si na nieprzyjaciela, pjdzie cae wojsko, jak si te stao. Co do mnie, to nigdy nie syszaem gosu fauna; ale tobie wierz, skoro mwisz, e sysza, chocia zgoa nie wiem, co to jest faun. Jeli wic chodzi o ciebie, Balbusie, tojak dotd nie przekonae mnie o istnieniu bstw. Zapewniam ci, e wierz w nie, lecz stoicy niczego mnie w tym zakresie nie nauczyli. Oto Kleantes sdzi, jak mwie, e pojcia o bogach powstay w ludzkich umysach czterema sposobami. Pierwszy z tych sposobw sprowadza si do przeczuwania rzeczy przyszych, o czym dosy ju powiedziaem; drugi do zaburze w stanie pogody i innych niespokojnoci w naturze; trzeci

176

do uytecznoci i obfitoci rzeczy, z ktrych korzystamy; czwarty do porzdku panujcego pord cia niebieskich tudzie nieodmiennoci niebios. O przeczuciach bya ju tedy mowa. Co si tyczy burz na niebie, na morzu i na ldzie, to nie mog powiedzie, aby nie byo wielu ludzi, ktrzy przeywajc takie zdarzenia odczuwaj lk i uwaaj je za dzieo niemiertelnych bogw. Lecz chodzi nam nie o to, czy s tacy, ktrzy wierz w istnienie bogw: zastanawiamy si, czy w rzeczy samej bogowie istniej, czy nie istniej. O podanych przez Kleantesa pozostaych dowodach, z ktrych jeden opiera si na obfitoci przydatnych nam rzeczy, a drugi na porzdku w kolejnym nastpowaniu rnych okresw czasu i na nieodmiennoci zjawisk niebieskich, bd mwi wtedy, gdy przejd do rozwaa o opatrznoci bogw, o czym tak dugo rozwodzie si, Balbusie. Do tej samej sposobnoci odo rwnie to, co jak mwie twierdzi Chryzyp: e poniewa s w wiecie takie rzeczy, ktrych czowiek stworzy nie moe, przeto istnieje co doskonalszego od czowieka. Take porwnanie piknie urzdzonego domu do piknoci wiata, dalej to, co wywodzie o zgodnoci i harmonii w caym wiecie, oraz krtkie i odznaczajce si pewnym dowcipem wnioski Zenona przesun do tej czci rozwaa, o ktrej przed chwil wspomniaem. Wtedy te zbadam na waciwym miejscu wszystko to, co jako filozof przyrody mwie o sile ognistej i o tym cieple, z ktrego twoim zdaniem wszystko wzio swj pocztek. Zostawi do tej sposobnoci take t cz twego wykadu sprzed

177

dwch dni, w ktrej istnienie bogw chciae uzasadni tym, e i wszechwiat jako cao, i soce, i ksiyc, i gwiazdy maj czucie i rozum. A tymczasem bd wci i wci zadawa ci pytanie, na jakich podstawach opierasz swoje przekonanie o istnieniu bstw. Na to Balbus: Zdaje mi si, e ze swej strony przytoczyem ju dowody. Ale ty zwalczasz je w ten sposb, i gdy ma si wraenie, e chcesz mnie o co zapyta, a ja przygotowuj si do odpowiedzi, nagle odwracasz mow i uniemoliwiasz odpowied. Przez to zostay pominite milczeniem niezwykle wane rzeczy, na przykad zagadnienie wrbiarstwa i przeznaczenia. Co prawda wspomniae pokrtce o tych sprawach, lecz nasi zwolennicy zwykli rozprawia o nich obszernie. Jednakowo oddzielmy je od tematu, ktrym teraz si zajmujemy; jeli ci to odpowiada, nie mieszaj, prosz, tych rzeczy, ibymy w niniejszej rozmowie mogli wyjani waciwy przedmiot sporu. Doskonale odpowiedzia Kotta. Poniewa wi c cay ten przedmiot podzielie na cztery czci, a o pierwszej z nich juemy mwili, zastanwmy si nad drug. Moim zdaniem odznaczaa si ona tym, i gdy chciae w niej przedstawi, jacy s bogowie, w istocie rzeczy wykazae, e ich nie ma. Mwie, e bardzo trudno jest odwie myl od sposobu patrzenia waciwego dla oczu ludzkich; poniewa jednak nie ma nic doskonalszego od bstwa, nie miae wtpliwoci, e bstwem jest wiat, gdy od niego nie ma pord wszech rzeczy nic lepszego;

178

wywodzie, e zrozumiemy to, skoro tylko potrafimy wyobrazi sobie wiat jako istot oywion, a raczej ogarn to myl tak, jak inne rzeczy ogarniamy wzrokiem. Lecz skoro twierdzisz, e nie ma nic doskonalszego ni wiat, pytam si, jak pojmujesz t doskonao. Jeli chodzi ci o to, e nie ma nic pikniejszego od wiata, to zgoda na to; jeeli sdzisz, e nie ma nic stosowniejszego do zaspakajania naszych potrzeb, to przystaj i na to; ale jeli powiadasz, e nie ma nic mdrszego od wiata, to w aden sposb na to si nie zgadzam. Nie dlatego, iby trudno byo oderwa myl od wrae wzrokowych, lecz dlatego, e im usilniej j odrywam, tym mniej rozumiem to, o co ci chodzi. Twierdzisz, e pord wszech rzeczy nie ma nic lepszego od wiata. Lecz wszak na ziemi nie ma nic lepszego od naszego miasta. Czy w zwizku z tym przypuszczasz, e miasto to ma rozum, mdro i zdolno mylenia? A jeeli tak nie jest, czy mniemasz, e z tego powodu trzeba mrwk przekada ponad to najpikniejsze miasto, gdy nie ma ono czucia, podczas gdy mrwka ma nie tylko czucie, lecz take rozum, zdolno mylenia i pami? Naley zastanawia si, Balbusie, nad tym, na co chciaby uzyska zgod, i nie przyjmowa samemu wszystkiego, co ci si tylko spodoba. Ot ca t rzecz mona wyjani w nawizaniu do owego dawno znanego, krtkiego i jak ci si zdawao bystrego rozumowania Zenona.... Albowiem Zenon wnioskuje tak: Co ma rozum, jest doskonalsze od tego, co rozumu nie ma; adna rzecz za nie jest doskonalsza od wiata; za-

179

tem wiat ma rozum". Jeeli zechcesz, moesz w ten sposb udowodni, e wiat najlepiej umie czyta ksik. Bo idc siadani Zenona, mgby wycign wniosek nastpujcy: Co umie czyta, jest doskonalsze od tego, co nie umie czyta; adna rzecz za nie jest doskonalsza od wiata; zatem wiat umie czyta". Na tej drodze moesz take wykaza, e wiat jest wymowny, a nawet, e zna matematyk i jest biegy w muzyce, nastpnie e opanowa wszystkie nauki, a w kocu e jest filozofem. Wielokrotnie powtarzae, e nic si nie dzieje bez bstwa i e natura nie ma takiej mocy, by potrafia stworzy co zupenie rnego od siebie. Mame wic przyzna nie tylko, e wiat jest istot yw i mdr, ale te, e umie on gra na lutni i na flecie, poniewa wydaje ludzi, ktrzy znaj t sztuk? Tak wic w ojciec stoikw nie dostarcza adnego dowodu, dla ktrego mielibymy przyj, e wiat ma rozum, czy choby uzna go za istot yjc. Zatem wiat nie jest bstwem. A jednak nie ma nic doskonalszego ode, gdy nie ma nic pikniejszego od wiata, nic zbawienniejszego dla nas, nic takiego, co by si odznaczao wietniejszym wygldem oraz wiksz staoci ruchw. Jeli za wszechwiat jako cao nie jest bstwem, to tak samo ma si rzecz z ciaami niebieskimi, ktrych niezliczone mnstwo zaliczye pomidzy bogw. Podobao ci si ich odwieczne jednostajne krenie i, na Herkulesa, zupenie susznie, gdy nieodmienno tych ruchw jest zadziwiajca i wprost niewiarygodna! Ale nie we wszystkim, Balbusie, co

180

stale wykonywa oznaczone ruchy, trzeba zaraz dopatrywa si mocy boskiej: jest to raczej dzieo natury. Czy sdzisz, e moe by co bardziej niezmiennego od powtarzajcego si wci wznoszenia si i opadania morza w Euripusie Chalcydyjskim albo w Cieninie Sycylijskiej? C przewysza pod wzgldem staoci wzbieranie oceanu w tych miejscach, gdzie morskie bawany drapiene Europ od Libii oddary"? A czy wahanie si morza ju to w Hiszpanii, ju to w Brytanii i tak przypyw, jak odpyw jego w oznacznych godzinach nie moe si odbywa bez udziau bstwa? Jeeli wszelkie ruchy i w ogle wszystko, co dzieje si z zachowaniem staego porzdku w cile okrelonych terminach, bdziemy nazywali boskim, to zastanw si, prosz, czy nie musielibymy uzna za bosk take przypadajcej co trzeci lub co czwarty dzie gorczki; bo czy moe by co bardziej staego ni jej nawroty i napady? Chodzi jednake o to, i trzeba wskaza przyczyny wszystkich tych zjawisk; a poniewa nie jestecie w stanie tego uczyni, uciekacie si do bstwa niby do chronicego winowajcw otarza. Za wnikliwe poczytywae te rozumowanie Chryzypa, czowieka niewtpliwie obrotnego i dowiadczonego. (Obrotnymi, czyli versuti, nazywam tych, ktrych myl szybko si obraca, celeriter versatur; dowiadczonymi za, czyli callidi tych, ktrych umys przez dowiadczenie naby tgoci, usu concalluit, tak jak twardnieje rka wykonujca jak prac). Ot Chryzyp powiada: Jeli jest co takiego, czego czo-

181

wiek stworzy nie moe, to ten, kto to stworzy, jest doskonalszy od czowieka. Czowiek za istotnie nie moe stworzy tego, co znajduje si w wiecie. A wic ten, kto potrafi tego dokona, przewysza czowieka. Kt za moe przewysza czowieka prcz bstwa? Zatem bstwo istnieje". We wszystkim tym zachodzi ten sam bd, co i w dowodzeniu Zenona. Nie ustalono tu bowiem, co to znaczy doskonalszy", co to znaczy przewysza" i jaka jest rnica midzy natur a rozumem. Ten sam filozof stwierdza, e jeliby bogowie nie istnieli, to w caym wiecie nie byoby nic doskonalszego od czowieka; lecz gdyby jaki czowiek myla, e nie ma nic doskonalszego ni on sam, byoby to bardzo wielkim zuchwalstwem. Zgadzam si: byoby zuchwalstwem uwaa si za co waniejszego ni wszechwiat. Ale uwiadamianie sobie, e ma si czucie i rozum, ktrych Orion i Syriusz s pozbawione, nie tylko nie jest zarozumiaoci, lecz stanowi raczej przejaw roztropnoci. A gdy widzimy pikny dom powiada domylamy si, e zbudowano go dla wacicieli, a nie dla myszy; podobnie wic i wiat winnimy poczytywa za mieszkanie bogw". Tak bym wanie sdzi, gdybym mia wiat za zbudowany przez bogw, a nie za uksztatowany przez natur, czego zaraz dowiod. Oto Sokrates pyta Ksenofonta, skd otrzymalibymy dusz, gdyby nie byo jej w wiecie. A ja si pytam, skd mamy mow, skd poczucie rytmu, skd piew, jeeli nie uznamy za prawd, e soce rozmawia z ksiycem, gdy si zbliy do niego, albo e wiat rozbrzmiewa

182

harmoni, jak mniema Pitagoras. Jest to dzieo natury, Balbusie, nie tej natury postpujcej wedug zasad sztuki, jak mwi Zenon (zaraz zobaczymy, jak to wyglda), lecz natury pobudzajcej wszystko i wprowadzajcej w ruch swoimi popdami oraz przemianami. Dlatego te podoba mi si twj wywd o zgodnoci i harmonii w naturze, ktr nazwae zczon, czy zwizan, jak gdyby wzem pokrewiestwa. Natomiast nie pochwalam twojego twierdzenia, jakoby mogo si to dzia wycznie dziki temu, e natur utrzymuje w caoci jeden boski duch oywczy. W rzeczywistoci utrzymuje si ona i trwa wasn moc, a nie moc bogw. Jest w niej te pewna zgodno, ktr Grecy nazywaj , czyli sympati; lecz im gbsza jest ta zgodno sama przez si, w tym mniejszym stopniu trzeba j uwaa za dzieo boskiego rozumu. A jak rozstrzygacie zagadnienie wysunite przez Karneadesa? Sprowadza si ono do tego, e jeli adne ciao nie jest niemiertelne, to adne nie jest rwnie wiecznotrwae; adne ciao za nie jest ani niemiertelne, ani nawet niepodzielne, to jest takie, ktre nie daoby si rozebra na czci skadowe lub rozdrobni. Poniewa kada ywa istota jest z natury swej obdarzona zdolnoci do znoszenia rnych odczu, adna z nich nie moe unikn odbierania jakich z zewntrz pochodzcych dozna, to jest pewnego rodzaju koniecznoci znoszenia cierpie. A jeli kada ywa istota jest wanie taka, to adna z nich nie jest niemiertelna. Podobnie te, jeli kad yw istot mona pokraja i podzieli,

183

to adna z nich nie jest niepodzielna i niezniszczalna. A przecie wszelka ywa istota przysposobiona jest do odbierania i znoszenia pochodzcych z zewntrz dozna. Zatem wszelka ywa istota nieuniknienie musi by miertelna, podzielna oraz zniszczalna. Bo tak jak zmienny jest wszelki wosk i nie ma rzeczy woskowej, ktra by moga trwa w stanie niezmiennym, podobnie nie ma rzeczy niezmiennej ze srebra albo z miedzi, jeli srebro lub mied odznaczaj si z przyrodzenia zmiennoci. W tene sam sposb, jeli wszystkie istniejce.... [tworzywa], z ktrych powstaj wszelkie rzeczy, s zmienne, to adne ciao nie moe by niezmienne. A wanie waszym zdaniem te substancje, z ktrych skada si wszystko, s zmienne. Przeto zmienne jest take wszelkie ciao. Ale gdyby istniao ciao niezniszczalne, nie wszystko byoby zmienne. Std wynika, e wszelkie ciao jest zniszczalne. Jako e wszelkie ciao jest albo wod, albo powietrzem, albo ogniem, albo ziemi, albo czym zoonym ze wszystkich tych substancyj lub z niektrych; wrd nich za nie ma takiej, ktra by nie ulegaa zniszczeniu. Bo i wszelka rzecz skadajca si z ziemi da si rozdrobni, i woda jest tak pynna, e atwo mona j wyprze i rozproszy; ogie za i powietrze za kadym potrceniem nader atwo si poruszaj, a z istoty swej s najbardziej ustpliwe i lotne. Poza tym wszystkie te substancje gin, gdy zmieniaj swoj natur. A dzieje si to wtedy, gdy ziemia przemienia si w wod, gdy z wody powstaje powietrze, a z powietrza eter oraz gdy ywioy te przeksztacaj si

184

jeden w drugi w odwrotnym porzdku. Jeli wiec rzecz ma si tak, i ginie tworzywo, z ktrego skada si kada ywa istota, to adna z tych istot nie jest wiecznotrwaa. Zreszt gdybymy to nawet pominli, to i tak nie moglibymy znale adnej ywej istoty, ktra by si nigdy nie narodzia i miaa zawsze trwa w przyszoci. Przecie kade ywe stworzenie ma czucie; a wic odczuwa i ciepo, i chd, i sodycz, i gorycz. aden z jego zmysw nie moe doznawa tylko odczu przyjemnych bez odbierania wrae nieprzyjemnych. Jeli wic czuje rozkosz, to czuje te bl. Co za doznaje blu, nieuniknienie musi rwnie ulega zniszczeniu. Naley tedy przyzna, e wszelka ywa istota jest miertelna. Jeli, dalej, jest co takiego, co nie odczuwa ani rozkoszy, ani blu, to nie moe by istot yjc; a jeli jest yw istot, to musi koniecznie odczuwa jedno i drugie; poniewa za ma te odczucia, nie moe by czym wiecznotrwaym. Ot kada ywa istota je ma; a zatem adna z takich istot nie jest wiecznotrwaa. Spjrzmy na to od innej nieco strony. Wszak nie moe by takiej istoty oywionej, ktra by bya wolna od wrodzonego podania lub odrazy. Poda si tego, co jest zgodne z natur, a czuje si odraz do rzeczy przeciwnych naturze. Ot kada yjca istota czego poda i czego unika. To, od czego ucieka, jest przeciwne naturze; a co jest przeciwne naturze, oddziaywa niszczco. Zatem kada ywa istota musi zniszcze. Niezliczonymi sposobami mona wykaza i dowie, e nie ma obdarzonej czuciem istoty, ktra by nie miaa zgin.

185

Bo przecie wszystko, co tylko odczuwamy zimno i ciepo, rozkosz i bl, jak rwnie inne rzeczy jeeli zbytnio si powikszy, powoduje zgub. A e nie ma yjcej istoty bez czucia, adna z nich wic nie jest wiecznotrwaa. Wynika to i z tego, e wszelka ywa istota moe by albo z natury swej prostsza, to znaczy moe by stworzona z samej ziemi lub z samego ognia, z samego powietrza lub z samej wody (chocia nie mona sobie nawet wyobrazi, jak by wygldaa taka istota), albo skada si z kilku substancyj. Lecz kada z tych substancyj ma w wiecie waciwe dla siebie miejsce i z mocy przyrodzenia tam poda. Jedna wic kieruje si na d, druga do gry, a trzecia do rodka. Mog one pozostawa w zwizku ze sob tylko przez pewien czas, natomiast w aden sposb nie mog by poczone na stae: kada substancja koniecznie musi by cignita do odpowiedniego dla siebie miejsca. adna tedy ywa istota nie jest wiecznotrwaa. Atoli wasi zwolennicy, Balbusie, zwykli wszystko sprowadza do pierwiastka ognistego. Jak sdz, naladuj pod tym wzgldem Heraklita, ktrego nauk nie wszyscy zreszt wykadaj jednakowo. Poniewa take on sam nie chcia, by dobrze rozumiano jego sowa, przeto zostawmy je na boku. Ale i wy mwicie, e wszelka moc znajduje si w ogniu, e wic istoty ywe gin, gdy zabraknie im ciepa, i e w caym wiecie jeno to yje i trwa w dobrym stanie, co jest ciepe. Ja jednak nie pojmuj, w jaki sposb gin ciaa przy zaniku ciepa, a nie gin przy utra-

186

ci wody lub powietrza, zwaszcza e gin take od nadmiaru ciepa. To mniemanie o ogniu jest wprawdzie powszechne, zobaczmy jednak, jakie wynikaj z niego kocowe wnioski. Jak mi wiadomo, twierdzicie, i w naturze i w wiecie nie ma adnej z zewntrz pochodzcej siy oywczej prcz ognia. Lecz dlaczego ogie ma by bardziej oywczy ni powietrze (anima), od ktrego zaley ycie (animus) jestestw, nazywanych z tej przyczyny istotami oywionymi (animalia) ? I jak moecie uwaa za rzecz ustalon, e duch ywotny nie jest niczym innym, jeno ogniem? Bo wyglda na rzecz bardziej prawdopodobn, e duch ten jest czym takim, w czym ogie zmieszany jest w odpowiednim stosunku z powietrzem. Mwicie, e jeli ogie sam przez si i bez domieszki adnej innej substancji jest istot oywion i jeli przebywajc w naszych ciaach sprawia, i mamy czucie, to i on sam nie moe by bez czucia". Lecz i na to mona znowu odpowiedzie to samo: wszystko, co jest obdarzone czuciem, koniecznie musi odczuwa zarwno rozkosz, jak bl; a komu przytrafia si bl, temu przytrafi si rwnie mier. Idzie za tym, e nie moecie udowodni nawet wiecznotrwaoci ognia. Bo i jake? Czy to nie wy sami twierdzicie, e wszelki ogie potrzebuje poywienia i e w aden sposb nie moe si utrzyma, jeli nie bdzie zasilany? Czy nie nauczacie, e soce, ksiyc i inne ciaa niebieskie poywiaj si wod jedne wod sodk, a drugie morsk? Przecie Kleantes przytacza to jako przyczyn, dla ktrej soce nie posuwa

187

si naprzd poza koa letniego i zimowego zwrotnika, wracajc stamtd, iby nie oddali si zbytnio od pokarmu. Za chwil bd mwi, jak si ta rzecz przedstawia. Teraz za wycignijmy nastpujcy wniosek: co moe zgin, to z natury swej nie jest wiecznotrwae; a ogie zganie, jeli nie bdzie zasilany; przeto ogie z istoty swojej nie jest wiecznotrway. Przejdmy do nastpnego zagadnienia. Jak moemy wyobrazi sobie bstwo nie majce adnej cnoty? C bowiem? Czy przyznamy bstwu roztropno? Polega ona na rozeznaniu rzeczy dobrych i zych oraz tych, ktre nie s ani dobre, ani ze; lecz na c potrzebny jest wybr pomidzy dobrem a zem temu, kto nie ma i nie moe mie w sobie nic zego? Na co mu rozum i mdro? Wszak uywamy ich do tego, by poprzez rzeczy jasne doj do zrozumienia ciemnych; ale dla bstwa nie moe by nic ciemnego! A c powiemy o sprawiedliwoci, ktra przyznaje kademu, co mu si naley? Czy wymg ten moe dotyczy bogw? Przecie sami mwicie, e sprawiedliwo zrodzia si we wspyciu spoecznym. Z kolei powcigliwo polega na powstrzymywaniu si od cielesnych rozkoszy. Jeli w niebie jest miejsce dla powcigliwoci, to jest tam miejsce rwnie i dla takich rozkoszy. Jak za mona sobie przedstawi mstwo bstwa? Czy przejawia si ono w znoszeniu blu, czy w pracowitoci, czy w przeciwstawieniu si niebezpieczestwu? Ale adna z tych rzeczy nie dotyczy bstwa! Jake wic moemy wyobrazi sobie

188

bstwo, ktre ani nie ma rozumu, ani nie jest obdarzone jak inn cnot? Doprawdy, biorc pod uwag to, co mwi stoicy, nie mog patrze z pogard na niewiadomo posplstwa i ludzi nieowieconych. Maj za oni wierzenia rozmaite. Na przykad Syryjczycy czcz ryb, a Egipcjanie ubstwili niemal wszystkie odmiany zwierzt. W Grecji natomiast podniesiono do rzdu bogw wielu ludzi; Alabandyjczycy oddaj cze bosk Alabandowi, Tenedyjczycy Tenesowi, a caa Grecja Leukotei, ktr nazywano dawniej Inon, oraz jej synowi Palemonowi. Przypisuje si bosko take Herkulesowi, Eskulapiuszowi, Tyndarydom, naszemu Romulusowi i rozlicznym innym postaciom, ktre uwaa si jakby za nowo przyjtych do nieba przypisanych jego obywateli. Takie oto s wierzenia ludzi nieowieconych. A wy, filozofowie, czy macie co lepszego? Pomijam tu rzecz najpikniejsz; niech ju wiat byby sobie bstwem. Wierz, e jest owa wiato tam w grze, zwana przez wszystkich Jowiszem". Ale dlaczego dodajemy wicej bogw? Jake ogromna jest ich liczba! Ja przynajmniej mam wraenie, i jest ona zbyt wielka. Albowiem policzye midzy bogw poszczeglne gwiazdy i oznaczye je ju to nazwami zwierzt, jak na przykad Kozy, Skorpiona, Byka, Lwa, ju to nazwami rzeczy martwych, jak Argo, Otarza, Korony. A gdyby przysta i na to, jake mona ju nie powiem zgodzi si, lecz w ogle zrozumie reszt bogw? Uywamy co prawda zwykego sposobu wyraania si, nazywajc pody rolne Cerer,

189

a wino Liberem, ale czy sdzisz, e kto jest na tyle niemdry, iby mia za bstwo to, co spoywa jako swj pokarm? Co si za tyczy ludzi, o ktrych powiadasz, e otrzymali godno bogw, to wska mi tylko sposb, w jaki si to mogo dzia, lub wyjanij przyczyn, dla ktrej dzia si przestao, a chtnie si tego naucz! Majc na uwadze dzisiejszy stan rzeczy, nie pojmuj doprawdy, jak mg Herkules, pod ktrego stos podoono na Grze Etejskiej ponce gownie", jak mwi Akcjusz, dosta si z tego ognia do odwiecznego domu ojca". Alici Homer powiada, e Uisses spotka go w wiecie podziemnym podobnie jak i innych, ktrzy rozstali si z yciem. Jednake bardzo chciabym wiedzie, ktremu to mianowicie Herkulesowi powinnimy skada cze. Bo ludzie badajcy ukryte i tajemne pisma podaj nam, e byo ich wielu. Najdawniejszy by synem Jowisza, tego najdawniejszego Jowisza, bo w starodawnych pismach greckich znajdujemy take wielu Jowiszw. Od niego wic i od Lisito pochodzi ten Herkules, ktry podobno walczy o trjng z Apollinem. Drugi, egipski, o ktrym powiadaj, e wynalaz pismo frygijskie, ma by rzekomo synem Nila. Trzeci, ktremu skada si ofiary na intencj zmarych, jest jednym z idejskich kapanw Cybeli. Czwarty, syn Jowisza i Asterii, siostry Latony, jest najwicej czczony w Tyrze, przy czym Kartago ma by jego crk. Pity odbiera cze w Indiach, gdzie nazywa si Belus. Szsty jest tym, ktrego Jowisz spodzi z Alkmen, przy czym chodzi tutaj o trze-

190

ciego Jowisza, gdyjak zaraz przedstawi mamy wiadomoci take o wielu Jowiszach. Skoro wywd mj naprowadzi mnie na ten temat, chciabym zaznaczy, e o oddawaniu czci bogom niemiertelnym stosownie do prawa kapaskiego i obyczajw przodkw wicej ni z rozwaa stoikw nauczyem si z owych przepisw, pozostawionych nam przez Num w dzbanuszkach ofiarnych, o ktrych Leliusz wspomina w swym znanym piknym przemwieniu. Bo jelibym poszed za wami, powiedz, co bym odpowiedzia temu, ktry by mi zada nastpujce pytania: Jeeli bogowie istniej..., czy istniej te boginie zwane nimfami? Jeli bowiem s nimfy, to s rwnie paniski i satyry. Lecz w rzeczywistoci ich nie ma. A wic i nimfy nie s boginiami. Jednake mamy publicznie powicone i ofiarowane im witynie. Wynika std, e nie s bogami take inne postacie, ktrym powicono witynie. Zaliczasz nastpnie pomidzy bogw Jowisza i Neptuna. Bogiem jest wic te ich brat Orkus, a wraz z nim i rzeki pynce podobno w wiecie podziemnym: Acheron, Kocytus i Pyriflegeton. Na rwni z nimi powinno si uwaa za bogw Charona i Cerbera. Lecz zasuguje to na odrzucenie. Przeto i Orkus nie jest bogiem. C tedy powiecie o jego braciach?" Tak wywodzi Karneades nie dlatego, iby przeczy bytowi bogw, co zupenie nie przystao filozofowi, lecz dla wykazania stoikom, e niczego w sprawie bogw nie wyjaniaj. W dalszym cigu nastawa on na stoikw takimi oto sowy: Bo i c? Jeli ci bracia

191

nale do grona bogw, to czy mona odmwi tego ich ojcu Saturnowi, ktry najwicej czczony jest we wszystkich krajach zachodnich? A jeeli i on jest bogiem, to trzeba zgodzi si, e bogiem jest te jego ojciec Celus. Jeli tak, to z kolei trzeba uzna za bogw take rodzicw Celusa, Etera i Dies, oraz ich braci i siostry, ktre to osoby maj u staroytnych genealogw nastpujce imiona: Mio, Zdrada, Boja, Pracowito, Zawi, Przeznaczenie, Staro, mier, Ciemno, Ndza, ao, Wdziczno, Oszustwo, Upr, Parki, Hesperydy, Sny. Jak wie niesie, wszyscy oni maj by dziemi Ereba i Nocy. Trzeba wic albo uzna te dziwolgi, albo odrzuci tamte pierwsze bstwa". C ty na to? Powiesz, e Apollo, Wulkan, Merkury i inni s bogami, a co do Herkulesa, Eskulapa, Libera, Kastora i Polluksa bdziesz mia wtpliwoci? Lecz wszak i ci odbieraj cze na rwni z tamtymi, a u niektrych ludw nawet znacznie wiksz. A wic trzeba poczytywa za bstwa take osoby zrodzone z ojcw bogw przez miertelne matki. C? Czy nie zaliczano do bstw syna Apollina, Arysteusza, ktry mia by odkrywc oliwki, syna Neptuna, Tezeusza, i innych, ktrzy za ojcw mieli bogw? Czy tedy nie dotyczy to osb, ktrych matki byy boginiami, a ojcowie ludmi? Sdz, e tym bardziej. Jak bowiem wedle prawa cywilnego czowiek zrodzony z wolnej matki jest wolny, tak te wedle prawa natury osoba urodzona przez matk bogini musi by bstwem. Jako wyspiarze Astypaleczycy najpoboniej czcz Achillesa. A jeli on jest bogiem,

192

to bstwami s rwnie Orfeusz i Resus, ktrzy mieli muz za matk, chyba e zalubiny na morzu maj jakie pierwszestwo przed zalubinami na ziemi. Jeeli za nie s oni bogami, poniewa nigdzie nie oddaje im si czci boskiej, to dlaczego s nimi tamci? Zastanw si wic, czy tej czci nie okazuje si ze wzgldu na zasugi pewnych ludzi, a nie z powodu rzekomej ich niemiertelnoci, o czym, zdaje si, take i ty, Balbusie, wspominae. Jak moesz dalej, majc za bogini Laton, nie uwaa za bstwo Hekaty, ktrej matk bya siostra Latony, Asteria? A moe i Hekate jest bogini? Wiemy przecie, e w Grecji s jej powicone otarze i witynie. Jeli za jest ona bogini, to dlaczego godnoci takiej nie miayby te Eumenidy? A jeeli i one z kolei s boginiami, bo i w Atenach maj sw wityni, i u nas wedle mego rozumienia jest im powicony gaj Furyny, to do rzdu bogi nale take Furie, jak myl, ze wzgldu na to, e speniaj rol wywiadowczy i mcicielek wystpkw i zbrodni. Skoro bogowie odznaczaj si tym, e wdaj si w sprawy ludzkie, to za bogini winna by poczytywana take Natio, ktrej zwyklimy skada hody obchodzc jej witynie w okolicach miasta Ardei. Poniewa opiekuje si ona kobietami w czasie poogu, otrzymaa imi od rodzcych si dzieci (a nascentibus). Lecz jeli jest ona bogini, to bstwami s wszystkie postacie, o ktrych wspomniae, a wic Cze, Wierno, Mdro, Zgoda, jak rwnie Nadzieja, [matka muz] Moneta i wszystkie inne, jakie tylko moemy w myli sobie stworzy.

193

Jeli za to nie jest prawdopodobne, to dalekie od prawdy jest take i tamto, co z tego wypyno. Ale co powiesz o dalszych mych wnioskach? Oto jeli bogami s postacie, ktre czcimy i szanujemy, to dlaczego bymy nie mieli do ich grona zaliczy take Serapisa i Izydy? A gdybymy to zrobili, dlaczego bymy mieli odrzuca bogw barbarzyskich? Umiecimy wic w rzdzie bogw woy i konie, ibisy i jastrzbie, mije, krokodyle i ryby, psy, wilki i koty, a nadto wiele innych zwierzt. Jeli to odrzucimy, to powinnimy odrzuci i tamto, z czego to pochodzi. C dalej? Inona, zwana przez Grekw , a przez nas Matuta, jest uwaana za bogini, cho jest crk Kadmusa; A Cyrce, Pasife i Eeta, ktrych matk bya crka Oceana Perseis, a ojcem Soce, nie maj nalee do rzdu bogi, cho nasi cyrcejescy osadnicy oddaj Cyrce cze religijn? Uznasz wic i j za bogini. A co odpowiesz Medei, ktrej dziadkami s dwaj bogowie Soce i Ocean, a ktra przysza na wiat z ojca Eety i matki Idyi? Co odpowiesz jej bratu Absyrcjuszowi (ktrego Pakuwiusz nazywa Egialeusem, aczkolwiek pierwsze imi jest czciej uywane w dawnych pismach) ? Jeli nie s oni bogami, lkam si o Inon, gdy wszystko to wypyno z tego samego rda. A czy bd bogami Amfiaraus i Trofoniusz? Co prawda gdy rozporzdzenia cenzorskie uwolniy w Beocji grunty bogw niemiertelnych od podatkw, publikanie nasi owiadczyli, e ci, co byli kiedy ludmi, bynajmniej nie s niemiertelni. Lecz jeli s oni bogami, to na

194

pewno jest bstwem take Erechteusz, ktrego wityni i kapana widzielimy w Atenach. A jeeli Erechteusza uczynimy bstwem, dlaczego mamy waha si w stosunku do innych, ktrzy polegli w walce o wolno ojczyzny? Jeli za na to zgodzi si nie mona, to nie mona te przyj rzeczy, o ktrych bya mowa wyej, a z ktrych wypywa niniejszy wniosek. Wszelako w wikszoci pastw mona zobaczy, e gwoli pobudzenia mstwa, jak rwnie gwoli tego, iby wszyscy najlepsi obywatele dla dobra swego kraju tym chtniej naraali si na niebezpieczestwo, pami dzielnych ludzi uwicona zostaa czci nalen niemiertelnym bogom. Z tej wanie przyczyny w Atenach zaliczono midzy bstwa Erechteusza i jego crki, a take wzniesiono wityni na cze trzech crek Leosa, zwan po acinie Leonaticum, a po grecku . Alabandyczycy za gbiej czcz Alabanda, ktry zaoy ich miasto, ni ktregokolwiek z najwyszych bogw. W zwizku z tym Stratonik, gdy mu kto naprzykrza si dowodzeniem, e Alabandus jest bogiem, a Herkules nie jest, dowcipnie, jak w wielu innych wypadkach, odpowiedzia: Nieche tedy Alabandus gniewa si na mnie, a Herkules na ciebie". A czy nie dostrzegasz, Balbusie, jak daleko siga to, co mwi o niebie i o gwiazdach? Ot twoim zdaniem bstwem jest i soce, i ksiyc, z ktrych pierwsze Grecy maj za Apollina, a drugi za Dian. Jeli ksiyc jest bstwem, to jest nim take jutrzenka; a i inne gwiazdy, tak bdne, jak stae, zajm miejsce wrd bogw. A dlaczego tcza nie

195

miaaby by zaliczona do bstw? Jest wszak pikna. (Ze wzgldu na majcy szczegln przyczyn pikny wygld uwaana jest za crk Taumasa). Ale jeli przyznasz natur bosk tczy, to co zrobisz z chmurami? Bo tcza tworzy si przecie z chmur, w pewien sposb zabarwionych. Jedna z chmur miaa nawet zrodzi centaurw. Jeeli jednak pord bogw umiecisz chmury, to niezawodnie trzeba tam zaliczy burze, ktre zreszt w zwyczajach ludu rzymskiego s ju uwicone. Z kolei winno si uzna za bstwa deszcze, ulewy, nawanice i wichry. Przynajmniej nasi wodzowie udajc si na morze maj zwyczaj skada ofiary morskim bawanom. Dalej, jeli imi Cerery pochodzi od wyrazu gerere, czyli wydawa pody (bo tak mwi), to i sama ziemia jest bstwem (i rzeczywicie poczytuje si j za bstwo; bo c innego, jak nie ziemi uosabia bogini Tellus?). Skoro za ubstwiacie ziemie, trzeba ubstwi take morze, o ktrym wspomniae pod imieniem Neptuna, oraz rzeki i rda. Tote Masso Korsykaski powici kaplic rda, a w modlitwach augurw mamy wzmianki o Tybrze, Spinonie, Anemonie, Nodinusie i o innych pobliskich rzekach. Albo wic rozcignie si to do nieskoczonoci, albo nie przyjmiemy z tego nic. Jednake nie moemy zgodzi si na takie nieskoczone rozszerzanie zabobonu; nie powinnimy wic przyjmowa nic z tych rzeczy. Trzeba wystpi, Balbusie, take przeciwko tym, ktrzy mwi, e wicie i pobonie czczeni przez nas wszystkich bogowie zostali wzici do nieba spornie-

196

dzy ludzi (oczywicie wzici nie w dosownym znaczeniu, a w przenonym). Przede wszystkim tak zwani teologowie wymieniaj trzech Jowiszw, z ktrych pierwszy i drugi przyszli na wiat w Arkadii. Ojcem jednego z nich, ktryjak wie niesie zrodzi Prozerpin i Libera, by Eter; a ojcem drugiego Celus. Crk tego drugiego Jowisza ma by podobno Minerwa, ktr wskazuje si jako wynalazczyni i twrczyni wojny. Trzeci Jowisz, syn Saturna, ma pochodzi z wyspy Krety, gdzie te pokazuj jego grobowiec. Grecy wymieniaj te wielu Dioskurw. Trzej pierwsi, Tritopatreus, Eubuleus i Dionizus, zwani w Atenach Anaktami, maj by dziemi najdawniejszego krla Jowisza i Prozerpiny. Drudzy, Kastor i Polluks, zostali zrodzeni przez trzeciego Jowisza i Led. Trzeci, Alko, Melampus i Ewiolus, jak ich niektrzy nazywaj, mieli za ojca Atreusza, syna Pelopsa. Z kolei cztery pierwsze muzy, Telksinoe, Aede, Arche i Melete, s rzekomo crkami drugiego Jowisza. Drugie dziewi przyszy na wiat z trzeciego Jowisza i Mnemozyny. Trzecie, znane w tej samej liczbie i pod tymi samymi imionami, co poprzednie, a nazywane przez poetw Pierydami lub Pieriami, zrodziy si z trzeciego Jowisza, czyli Piera, i Antiopy. Podczas gdy ty mwie, e soce jest jedno, solus, jake wielu bogw pod tym imieniem wymieniaj teologowie ! Jeden z nich jest synem Jowisza, a wnukiem Etera; drugi synem Hiperiona; trzeci synem Wulkana, ktrego ojcem by Nil (temu to bogu soca ofiarowali Egipcjanie miasto zwane Heliopolis); czwarty urodzi si

197

podobno w czasach bohaterskich z Akanto na wyspie Rodos i by ojcem Jalisa, Kamirusa i Lindusa, od ktrych pochodz Rodyjczycy; pity za, jak opowiadaj, mia zrodzi w Kolchidzie Eet i Cyrce. Bardzo wielu jest te Wulkanw. Pierwszy ten, co z Minerw zrodzi Apollina i podug dawnych historykw ma w swej pieczy Ateny jest synem Celusa. Drugi, ktrego Egipcjanie zw Opasem i uwaaj za opiekuna swego kraju, ma za ojca Nila. Trzeci, ktry podobno by na Lemnos przeoonym kuni, urodzi si z trzeciego Jowisza i Junony. Czwarty, syn Memaliusza, wada pooonymi w pobliu Sycylii wyspami znanymi pod nazw Wulkanij. Jeden z Merkurych, urodzony z ojca Celusa i matki Dies, by tak pobudliwy, e podobno na widok Prozerpiny zapaa zupenie bezwstydn dz cielesn. Drugi, syn Walensa i Foronidy, mieszka pod ziemi i nazywa si take Trofoniuszem. Trzeci, ktry jak wie niesie mia zrodzi z Penelop Pana, jest synem trzeciego Jowisza i Mai. Czwarty to syn Nila; wymawianie jego imienia uwaaj Egipcjanie za grzech. Pity, ktrego czcz Feneaci, zabi, jak mwi, Argusa, a uciekszy z tej przyczyny do Egiptu, nada Egipcjanom prawa i nauczy ich sztuki pisania. Egipcjanie nazywaj go Theyt, przy czym imieniem tym okrelaj take pierwszy miesic roku. Pierwszy z Eskulapiw, czczony przez Arkadyjczykw, wynalaz rzekomo sond i zapocztkowa opatrywanie ran. Drugi Eskulap by bratem drugiego Merkuriusza; trafiony przez piorun, zosta podobno pochowany w Cyno-

198

surach. Trzeci, syn Arsippusa i Arsinoe, po raz pierwszy jak sycha zastosowa przeczyszczanie odka i wyrywanie zbw; grobowiec jego i powicony mu gaj pokazuj w Arkadii niedaleko od rzeki Lusius. Najdawniejszym z Apollinw jest ten, o ktrym nieco wyej mwiem, e jest synem Wulkana i e sprawuje piecz nad Atenami. Drugi jest synem Korybasa i urodzi si na Krecie; jak mwi, mia on o t wysp walczy z samym Jowiszem. Trzeci, urodzony z trzeciego Jowisza i Latony, mia z okolic hiperborejskich przywdrowa do Delf. Czwarty jest znany w Arkadii, gdzie nazywaj go Nomiosem, poniewa Arkadyjczycy utrzymuj, e od niego otrzymali swe prawa. Podobnie mamy wiele Dian. Pierwsza jest crk Jowisza i Prozerpiny, ktra miaa urodzi skrzydlatego Kupidyna. Wicej znana jest druga Diana, o ktrej syszymy, e jest crk trzeciego Jowisza i Latony. Trzecia wedug podania przysza na wiat z ojca Upisa i matki Glauce. Grecy czsto j nazywaj ojcowskim imieniem Upis. Znamy take wielu Dionizosw. Pierwszy urodzi si z Jowisza i Prozerpiny. Drugi z Nila, o ktrym powiadaj, e zabi Nis. Trzeci to syn Kabirusa. Mwi o nim, e jako krl sprawowa wadz nad Azj. Na jego to cze ustanowiono wita Sabazyjskie. Czwarty, syn Jowisza i Luny, to ten, na ktrego cze odprawia si orfickie obrzdy. Pity, urodzony z Nizusa i Tiony, rzekomo ustanowi wito Trieteridw. Pierwsza Wenus, ktrej wityni mamy w Elidzie, jest crk Celusa i Dies. Druga, stworzona

199

z piany morskiej, miaa z Merkurym zrodzi drugiego Kupidyna. Trzecia, crka Jowisza i Diony, zostaa on Wulkana, lecz jak mwi miaa z Marsem Anterosa. Czwarta, wydana na wiat przez Syri i Cypra, nazywa si take Astarte i wedug podania wysza za Adonisa. Pierwsz Minerw jest ta, o ktrej wyej powiedziaem, e bya matk Apollina. Druga to crka Nila, ktrej Egipcjanie oddaj cze w Sais. O trzeciej mwiem poprzednio, e zostaa spodzona przez Jowisza. Czwarta ma by zrodzona przez Jowisza i Koryf, crk Oceanusa; Arkadyjczycy nazywaj t Minerw Kopia i uwaaj za wynalazczyni czworokonnego wozu. Pita, crka Pallasa, ktr przedstawia si ze skrzydekami u ng, miaa zabi swojego ojca, gdy usiowa odebra jej dziewictwo. Pierwszy Kupidyn by podobno synem Merkuriusza i pierwszej Diany; drugi synem Merkuriusza i drugiej Wenery; trzeci, zwany take Anterosem, mia za rodzicw Marsa i trzeci Wener. Te oto i inne tego rodzaju rzeczy zebrane zostay z dawnych poda greckich. Sam rozumiesz, e trzeba im si przeciwstawi, aby nie zniszczyy religii. Lecz wasi zwolennicy nie tylko nie zwalczaj tych bani, ale nawet je umacniaj, tumaczc, do czego kada z nich si odnosi. Jednake wrmy ju do tego, od czegomy si tutaj oddalili. Mylisz wic, e do zbicia tych twierdze potrzebne jest jakie wnikliwe dowodzenie? Zdajemy sobie spraw, e mdro, wierno, nadzieja, mstwo, cze, zwycistwo, pomylno, zgoda i inne tego rodzaju wyrazy oznaczaj pewne

200

rzeczy, a nie bogw. I albo znajduj si one w nas samych, jak mdro, nadzieja, wierno, mstwo i zgoda, albo s dla nas podane, jak cze, pomylno i zwycistwo. Widz uyteczno tych rzeczy, widz take wzniesione im posgi, ale e tkwi w nich jaka moc boska, uwierz dopiero wtedy, kiedy zostan o tym przekonany. W najwikszym stopniu dotyczy to zwaszcza Fortuny, ktrej nikt nie wyobraa sobie inaczej, jak zmienn i niesta, co na pewno nie jest godne bogini. I c przyjemnego doprawdy znajdujecie w wykadaniu tych bajek i w objanianiu imion? To, e na przykad Celus zosta wytrzebiony przez syna, e take Saturn zosta uwiziony przez syna, i inne tego rodzaju opowieci tumaczycie w taki sposb, i ci, ktrzy je wymylili, nie tylko nie wydaj si bezrozumnymi, ale nawet robi wraenie mdrcw. Przy objanianiu za imion mczycie si tak, e wprost budzi to politowanie. Wywodzicie: Imi Saturna pochodzi od tego, e nasyca si on (saturatse) latami; Mawors nazywa si tak dlatego, e dokonywa wielkich przewrotw (magna vertit); Minerwa poniewa zmniejsza co (minuit) albo grozi czy obiecuje (minatur) ; Wenus poniewa daje si nakoni (venit) do wszystkiego; imi Cerery za wywodzi si od wydawania podw (a gerendo)". Jake niebezpieczny to nag! Albowiem wiele imion wprawi was w zakopotanie. Co poczniesz z Wejowiszem, co z Wulkanem? A zreszt skoro uwaasz, e Neptun zosta tak nazwany od pywania, a nando nie ma takiego imienia, ktrego pochodzenia nie mgby wy-

201

jani na podstawie jakiej jednej litery! Wydaje mi si jednak, e pywasz tutaj lepiej od samego Neptuna! Aeby uzasadni zmylone bajeczki i poda przyczyny, dla ktrych kade z imion bogw zostao uksztatowane tak, a nie inaczej, wielce uciliwy a zupenie niepotrzebny trud podj najpierw Zenon, potem Kleantes, a wreszcie Chryzyp. Czynic to przyznajecie przynajmniej, i sprawa przedstawia si cakiem odmiennie, ni mniemaj ludzie; bo pojcia, ktre nazywamy bogami, oznaczaj przyrodzone waciwoci rnych rzeczy, a nie postacie bogw. W tych urojeniach posunito si tak daleko, e nawet szkodliwym rzeczom nie tylko nadano imiona, ale ustanowiono na ich cze obrzdy religijne. Jak wiemy bowiem, na Palatynie powicono kaplic Febrze, przy wityni Larw Orbonie; na wzgrzu Eskwiliskim za mamy otarz Nieszczcia. Wszelkie tego rodzaju urojenia winny by usunite z filozofii, abymy rozprawiajc o bogach niemiertelnych mwili tylko to, co jest ich godne. Mam swj wasny pogld na spraw bogw, lecz w niczym nie mog zgodzi si z twoim pogldem. Neptun jest, twoim zdaniem, obdarzonym mdroci duchem oywczym, co przenika morze. Podobnie mwie te o Cererze. Ale tej mdroci morza czy ziemi nie tylko nie mog zrozumie, lecz nawet nie jestem w stanie podejrzewa. Dlatego aby si dowiedzie, e bogowie istniej, i pozna, jakie maj waciwoci musz zwrci si gdzie indziej. Tak jak ty przedstawiasz bogw... Rozwamy teraz nastpne zagadnienia: najprzd,

202

czy opatrzno bogw sprawuje rzdy nad wiatem, a potem, czy bogowie troszcz si o sprawy ludzkie. Bo zgodnie z twym podziaem pozostaj mi jeszcze te dwie czci i sdz, ejeli pozwolicie naleaoby zastanowi si nad nimi dokadniej. Naprawd bardzo mi si to podoba rzek Wellejusz. Bo z jednej strony spodziewam si jeszcze waniejszych rzeczy, a z drugiej strony cakowicie przystaj na to, co powiedzia. A na to Balbus: Nie chc ci przerywa, Kotto. Lecz znajdziemy jeszcze inn sposobno, a wtedy na pewno doprowadz do tego, e przyznasz mi suszno. Ale...*
[Kotta:] ... nie powinno si rozprawia o tym publicznie, aby tego rodzaju rozprawy nie zniweczyy przyjtych ze wzgldu na dobro pastwa wierze religijnych ... (Laktancjusz: Ustanowienia Boe Institutiones divinae, 2,3, 4). ... nie moemy da si przez to nakoni do uwierzenia, i owa niemiertelna i najdoskonalsza istota jest podzielona na pci ... (Arnobiusz: Przeciw poganom Adversus nationes, 3, 6). ... czy opatrzno bogw sprawuje rzdy nad wiatem ... (Por. wyej, III, 25, 65).
* Tutaj mamy w tekcie Cycerona du luk. Take i w tym miejscu wstawiono zaznaczone kursyw punkty skadajce si na tre zaginionej czci tekstu. Wrd tych dwunastu punktw znajduje si kilka fragmentw zachowanych u innych autorw. (Przyp. tumacza).

203

... dowd, ktry opiera si na obfitoci przydatnych nam rzeczy ... (Por. wyej, III, 7, 17) ... dowd, ktry opiera si na porzdku w kolejnym nastpowaniu rnych okresw czasu i na nieodmiennoci zjawisk niebieskich ... (Por. wyej, III, 7, 17. Laktancjusz: Ustanowienia Boe, 2, 5, 1014). ... o dowodach Chryzypa, o porwnaniu piknie urzdzonego domu do piknoci wiata, o zgodnoci i harmonii w caym wiecie ... (Por. wyej, III, 7, 18). ... o wnioskach Zenona ... (Por. wyej, , 7, 18). ... o sile ognistej i o tym cieple, z ktrego wszystko wzio swj pocztek ... (Por. wyej, III, 7, 18). ... czy wszechwiat jako cao oraz soce, ksiyc i gwiazdy maj czucie i rozum ... (Por. wyej, III, 7, 18). ... o ciaach niebieskich potrzebujcych poywienia ... (Por. wyej, III, 14, 37) ... o naturze postpujcej wedug zasad sztuki ... (Por. wyej, III, II, 27). ... wiat nie jest zbudowany przez bogw, ale uksztatowany przez natur ... (Por. wyej, III, 10, 26).

Najpierw tedy nie mona przyj, e ow substancj, z ktrej powstay wszystkie rzeczy, stworzya boska

204

opatrzno; trzeba natomiast zgodzi si, e substancja ta miaa i ma sw wasn moc i sobie waciw natur. Jak wic ciela, majcy zamiar co budowa, nie wytwarza sam potrzebnego mu materiau, a uywa ju gotowego, jak rzebiarz uywa gotowego ju wosku, tak i opatrzno boska musiaa posugiwa si nie przez siebie stworzon, ale gotow ju materi. Jeli za bstwo nie stworzyo materii, to nie stworzyo rwnie ani ziemi, ani wody, ani powietrza, ani ognia *.
... we rodz si z rdzenia znajdujcego si w zwokach zwierzcych; o Lacedemoczyku Kleomenesie (?) ... (Weroneskie scholia do Eneidy" Wergilego, 5, 95). ... czy bogowie troszcz si o sprawy ludzkie ... (Por. wyej, III, 25, 65). ... jeli Bg stworzy wszystko dla dobra ludzi) to dlaczego zarwno w morzu, jak i na ziemi znajduje si wiele rzeczy szkodliwych, zgubnych i wprost zabjczych dla nas? Nie znajcy rzeczywistoci stoicy nierozumnie to odrzucili. Powiadaj oni bowiem, e pord rnych stworze, a zwaszcza pord zwierzt, jest wiele takich, ktrych uyteczno, chocia nie jest jak dotd znana, bdzie jednak z biegiem czasu odkryta, tak jak z koniecznoci i potrzeby odkryte zostay rozliczne rzeczy, w poprzednich wiekach nie znane. Ale jak korzy uzyska
* Tutaj znw mamy wiksz luk w tekcie. Podobnie jak poprzednio, umieszczono tu kilka fragmentw, ktre daj pojcie o treci zaginionej czci. (Przyp. tumacza).

205

mona od myszy, moli i mij, ktre s przykre i zgubne dla czowieka? Czy moe jest w nich jaki zbawienny lek? Jeli tak, to nieche raz wreszcie bdzie odkryty. Chodzi tu, ma si rozumie, o lek przeciwdziaajcy rzeczom szkodliwym, chocia to, o co troszcz si stoicy, jest szkodliwe w samej swojej istocie. Podobno mija spalona i rozproszkowana na popi jest lekiem na ukszenie tego gadu; lecz o ile lepiej byoby, gdyby mije w ogle nie istniay, ni eby dostarczay rodka leczniczego przeciwdziaajcego sobie samym. (Laktancjusz: O gniewie Boym De ira Dei, 13, 912). ... Bg albo chce zniszczy zo, lecz nie moe, albo moe, lecz nie chce, albo nie chce i nie moe, albo chce i moe. Jeeli chce, ale nie moe, to jest bezsilny, co nie odnosi si do Boga. Jeli moe, lecz nie chce, to jest zawistny, co take jest zupenie obce Bogu. Jeeli nie chce i nie moe, to jest i zawistny, i bezsilny, a przeto nie jest Bogiem. Jeli za chce i moe, co jedynie stosuje si do Boga, to skd si bierze zo albo dlaczego Bg go nie wyniszcza? (Laktancjusz: O gniewie Boym, 13,2021).

. . . ludzie przewyszaj wszystkie zwierzta . . .


Nigdy si tak nie stanie! Wielki si spr tutaj toczy. / Mame go baga pokornie i prosi tak przymilnie?

Czy nie wydaje si, e rozumuje ona le i e przygotowuje sobie straszn zgub? A jak przemylnoci tchn sowa nastpujce:
Jeli kto mocno chce, zdobywa, czego poda,

ktry to wiersz jest dla niej rdem wszelkiego za.

206

Z przewrotn myl da on mi dzisiaj do rki zawory. / Otworz je, upust gniewowi dam wolny i jemu nieszczcie, / Smutek i zgub zgotuj, a sobie wygnanie i ao.

Zaiste! Takiego rozumu, o ktrym wy mwicie, e jako dobrodziejstwo bogw zosta dany jedynie ludziom, zwierzta nie maj. Czy widzisz wic, jakim to darem zaszczycili nas bogowie? A oto ta sama Medea, uciekajc od ojca i uchodzc z ojczyzny,
gdy ojciec / W pogoni ju zblia si do niej i prawie gotw j schwyta, / Chopca wiadomie zabija, kolejno odcina mu czonki / I wok rozrzuca po polu; a czyni to tylko dlatego, / By ojca zbieraniem tych czonkw synowskich na polu zatrzyma, / A samej tymczasem ucieka; by al mu przeszkodzi j ciga / I aby przez brata zabjstwo zyska dla siebie ratunek.

Nie brakowao wic jej ani zbrodniczoci, ani rozumu. C? A w czowiek [Atreusz] przygotowujcy bratu straszliw uczt czy nie uknu swej zbrodni, rozumnie obmylajc cay jej plan?
Wiksze sprawie nieszczcie i za wikszego dokonam, / By srogie jego serce poskromi i skruch napeni.

Ale nie mona pomin i tego drugiego,


Ktry nie dosy mia jeszcze, e uwid swoj bratow.

Atreusz dobrze i jak najsuszniej mwi o tym:


...spord najwikszych wystpkw najbardziej, jak sdz, / Niebezpiecznym jest ten, e matki krlewskie si plami, / Rd krlewski bezczeszcz i obc krew do mieszaj.

Jak za chytrze postpowa ten, co przez cudzostwo dy do panowania, widzimy z nastpujcych sw Atreusza:

207

Dodam tu, e ojciec niebian znak mi zesa / I zapowied utwierdzenia mego wadztwa: / Jagni, zotym runem janiejce w stadzie. / Ot Tiestes omieli si kiedy wykra je z zamku, / A do pomocy przybra sobie moj on.

Czy nie wydaje ci si, e ten Tiestes popeniajc bardzo wielk niegodziwo wykaza si jednoczenie nader wielkim rozumem? Mnstwo takich zbrodni widzimy nie tylko na scenie, lecz niemal jeszcze wiksze spotykamy w yciu codziennym. Wiadomo w kadym domu, wiadomo na forum, wiadomo w senacie, na Polu Marsowym, wrd sprzymierzecw i w prowincjach, e rozumu mona uywa tak do celw dobrych, jak i do zych, oraz e pierwszym sposobem korzysta z rozumu niewielu ludzi i rzadko, a drugim sposobem wikszo i bardzo czsto. I moe gdyby bogowie niemiertelni wcale nie dali nam rozumu, byoby lepiej ni przy obecnym stanie rzeczy, gdy mamy rozum, ktry potrafi doprowadzi do tak wielkich nieszcz. Sprawa wyglda z nim tak, jak z podawaniem wina chorym: poniewa rzadko im pomaga, a czciej szkodzi, lepiej jest zupenie im go nie dawa, anieli kierujc si niepewn nadziej poytku wpada w oczywiste nieszczcie. Tote nie wiem, czy istotnie nie byoby lepiej, gdyby ta ywa zdolno pojmowania, ta bystro i roztropno, ktr nazywamy rozumem, a ktra dla wielu jest zgubna, a dla bardzo niewielu zbawienna, nie zostaa w ogle udzielona rodzajowi ludzkiemu ni dana tak hojnie i tak obficie. Jeeli wic mdro i wola boska przejawia sw trosk o ludzi w tym, i obdarzya ich

208

rozumem, to w rzeczywistoci zatroszczya si tylko o tych, ktrych obdzielia prawym rozumem, a ktrych, jeeli w ogle istniej, jest bardzo mao. Ale twierdzenie, e bstwa niemiertelne dbaj jedynie o tak ma garstk ludzi, jest nie do przyjcia. Idzie za tym wic, e nie dbaj zgoa o nikogo. Na ten zarzut macie zwyczaj odpowiada tak: okoliczno, e wielu ludzi opacznie korzysta z dobrodziejstw boskich, nie dowodzi jeszcze, e bogowie nie opiekuj si nami jak najyczliwiej; wszak jest te wielu takich, ktrzy le uywaj odziedziczonej po ojcu spucizny, cho nie znaczy to, e nie doznali oni dobrodziejstwa od swych ojcw. Kt temu zaprzeczy? Ale jakie jest podobiestwo midzy porwnanymi tu rzeczami? Bo i Dejanira nie chciaa zaszkodzi Herkulesowi, kiedy dawaa mu tunik skropion krwi centaura; a czowiek, co Jazonowi z Fer otworzy mieczem wrzd, ktrego nie mogli uleczy lekarze, bynajmniej nie chcia temu Jazonowi dopomaga. Jako wielu pragnc zaszkodzi dopomogo, a pragnc pomc zaszkodzio. Z tego wic, co si daje, nie mona jeszcze pozna chci dawcy; a gdy obdarowany dobrze uywa daru, nie oznacza to jeszcze, e dawca udzieli mu go z yczliwoci. Jakie to wszeteczestwo, jaki wyczyn chciwoci, jaki wystpek moe by uknuty bez obmylenia planu albo dokonany bez udziau myli i rozeznania, to jest bez udziau rozumu? Albowiem wszelki pomys wywodzi si z rozumu: z prawego rozumu, jeli pomys jest rzetelny, i z niegodziwego rozumu, jeli jest zy. Ot od bstwa

209

mamy jedynie sam rozum, jeeli istotnie go mamy; to za, czy jest to rozum prawy, czy te niegodziwy, pochodzi od nas. W kadym razie bogowie nie dali czowiekowi rozumu tytuem dobrodziejstwa, jak si przedstawia rzecz z pozostawionym przez ojca dziedzictwem. Bo c innego musieliby bogowie da ludziom, gdyby chcieli im szkodzi? A z jakich rde wypywaaby niesprawiedliwo, nieumiarkowanie i boja, gdyby podoem tych wad nie by rozum? Dopiero co wspomniaem o Medei i Atreuszu, postaciach z czasw bohaterskich, podstpnie i z wyrachowaniem obmylajcych niegodziwe zbrodnie. No, a czy bez rozumu byyby moliwe lekkomylne arty komedyj? Czy nie do przenikliwie rozumuje tamten z Eunucha:
C tedy poczn? ... Wygnaa, a teraz przyzywa. Nie pjd, choby bagaa". /

A drugi znowu zwyczajem akademikw nie waha si w Synefebach zwalcza przy pomocy dowodw rozumowych powszechnie przyjtego pogldu, utrzymujc, e
Kto jest zakochany i znajdzie si w ndzy, temu przyjemnie / Mie ojca skpego i nieuytego zupenie dla dzieci, / Ktry ci ani nie kocha, ani te nie dba o ciebie.

A dla poparcia tego osobliwego pogldu przytacza takie oto dowodziki:


Albo zataisz przed nim wpacone przez kogo odsetki, / Albo uzyskasz co przez podrobienie listu, / Albo nastraszysz tchrza za porednictwem sugi. / A jak przyjemnie roztrwoni to, co wyudzisz od skpca!

210

Tene twierdzi, e zakochanemu synowi niewygodnie jest mie ojca przystpnego i hojnego:
Nie oszukam go w aden sposb i nic mu nie porw. / Nie wiem rwnie, jakiego podstpu i jakiej chytroci / Uy do niego: wszystkie me podejcia, wybiegi / I pomysy niweczy wielka ojcowska yczliwo.

C wic? Czy te oszustwa, podstpy, wybiegi i podejcia s moliwe bez udziau rozumu? O, znakomity darze bogw! Przy twojej to pomocy Formio mg powiedzie:
Daj no tego starca! Plan ju w sercu mym dojrza.

Ale wyjdmy z teatru i chodmy na forum. Oto pretor zajmuje swoje miejsce. Kog on bdzie sdzi? Okazuje si, e podpalacza archiwum. Jakie przestpstwo moe by lepiej zatajone? Ale Kwintus Sosjusz, znakomity rycerz rzymski z krainy piceskiej, przyzna si do tego czynu. Nastpnym podsdnym jest faszerz rachunkw publicznych. Przestpstwo to popeni Lucjusz Alenus, ktry podrobi podpisy szeciu najznakomitszych osb. Czy jest kto przebieglejszy od tego czowieka? Przyjrzyj si innym sprawom: o zoto z Tolossy, o sprzysienie Jugurty. Z dawniejszych przypomnij sobie na przykad spraw Tubulusa o przyjcie apwki w zwizku z wyrokiem sdowym; albo z pniejszych we na przykad spraw o pogwacenie lubu czystoci wszczt na wniosek Peduceusza. Przypomnij rwnie przestpstwa zwyczajne, jak zdradzieckie mordy, otrucia, okradanie skarbu publicz-

211

nego oraz sprawy o faszowanie testamentw rozpatrywane na podstawie nowego prawa. Std to wywodzi si owa znana formua oskarenia: Owiadczam, e za twoj spraw i za twoim zamysem zostaa popeniona kradzie"; std tyle procesw o z wiar w opiece, zleceniach, spkach, powierzaniu mienia i tyle innych przestpstw, ktre przeciw dobrej wierze popeniane s przy kupnie-sprzeday, dzierawie, najmie; std publiczne skargi sdowe w sprawach prywatnych, ustanowione przez prawo Letoriusza; std bdce jakby sieci do owienia wszelkich niegodziwoci skargi o podstpne dziaanie, wprowadzone przez mego przyjaciela Gajusa Akwilliusza, przy czym tene Akwilliusz rozumia przez podstpne dziaanie takie wypadki, kiedy jedno udawano, a drugie czyniono. Mamy tedy uwaa, e ten tak podny posiew za jest dzieem bogw niemiertelnych? Bo jeeli bogowie dali ludziom rozum, to dali im rwnie zdradliwo. Przewrotne bowiem i podstpne uycie rozumu na czyj szkod jest zdradliwoci. Ci sami bogowie dali im te oszustwa, wystpki i inne tym podobne rzeczy, z ktrych adnej nie mona ani zamierzy, ani dokona bez rozumu. Jak wic yczya owa starucha,
Iby w gaju na Grze Pelion nie byy spady / Na ziemi pod ciosami siekier wyniose jody!

tak oby i bogowie nigdy nie byli dali ludziom tej przemylnoci! Wszak nader niewielu uywa jej na dobre, a i ci bywaj czsto gnbieni przez

212

uywajcych jej na ze. Natomiast bardzo wielu korzysta z tej przemylnoci w sposb niegodziwy, tak i odnosi si wraenie, e bogowie udzielili ludziom daru rozumu i mdroci dla celw wystpnych, a nie gwoli czynienia dobra. Ale wy a do uprzykrzenia powtarzacie, e win ponosz tu ludzie, a nie bogowie. Gdyby lekarz skada win na srogo choroby, a sternik na gwatowno burzy, to cho s oni tylko mao znaczcymi ludmi zostaliby jednak wymiani: Kt by ci potrzebowa mgby im kto powiedzie jeliby nie byo tego niebezpieczestwa?" Tym suszniej mona by wystpi z zarzutem w stosunku do bstwa: Mwisz, e wina ley w wadach czowieka? Trzeba byo da ludziom taki rozum, ktry by wycza wady i win!" Jak wic doszo do tego, e bogowie popenili omyk? Bo dziedzictwo pozostawiamy w nadziei, e oddajemy je w dobre rce; i tu pomyka jest moliwa. Ale jak moe pomyli si bstwo? Gzy tak, jak pomyli si bg soca Sol, kiedy do wozu sonecznego wzi swojego syna Faetona? Lub tak, jak pomyli si Neptun, gdy pozwoli synowi swemu Tezeuszowi prosi o trzy rzeczy, a ten zada zguby Hipolita? Lecz s to zmylenia poetw, my za pragniemy by filozofami i mwi o rzeczywistoci, a nie powtarza bajki. Atoli nawet o tych poetyckich bogach mona byoby powiedzie, e zawinili w swoich dobrodziejstwach, gdyby wiedzieli, e bd one zgubne dla ich synw. Jeeli prawd jest to, co zwyk czsto mawia Aryston z Chios, a mianowicie, e

213

filozofowie wyrzdzaj szkod tym swoim uczniom, ktrzy opacznie rozumiej ich dobr nauk (bo i ze szkoy Arystypa mog wychodzi marnotrawcy, i ze szkoy Zenona zgryliwcy) krtko mwic, jeeli suchacze wyszliby ze szk zepsuci, gdy opacznie pojliby wykady filozofw, to lepiej byoby, gdyby ci milczeli, nili szkodzili swoim uczniom. Podobnie jeli ludzie dla celw zbrodniczych i niegodziwych naduywaj danego im przez bogw niemiertelnych w dobrym zamiarze rozumu, lepiej byoby, gdyby bogowie wcale go nie udzielili rodzajowi ludzkiemu. Jak lekarz wielce by zawini, gdyby wiedzia, e chory, ktremu zaleci przyjmowa nieco wina, bdzie je pi nie rozcieczone wod i wnet umrze, tak i ta wasza opatrzno powinna by zganiona, e daa rozum tym, o ktrych wiedziaa, e bd go uywa opacznie i wystpnie. Chyba ebycie moe powiedzieli, e nie wiedziaa. O, gdyby tak byo! Ale si nie odwaycie, bo wiem dobrze, jak wysoko cenicie jej imi. Lecz mona ju zamkn ca t spraw. Jeli bowiem gupota wedle zgodnej oceny ogu filozofw jest zem wikszym od wszelkich nieszcz wynikajcych z okolicznoci zewntrznych i od wszelkich dolegliwoci cielesnych wzitych razem, a nikt nie dostpuje peni mdroci, to wszyscy my, ktrzy waszym zdaniem jestemy przedmiotem jak najlepszej pieczy ze strony bogw, w rzeczywistoci znajdujemy si w nader nieszczsnym pooeniu. Bo tak jak na jedno wychodzi to, e kto nie jest zdrw, i to, e kto nie moe by zdrw, nie widz

214

rwnie, jak rnic stanowi, czy kto nie jest mdry, czy nie moe by mdry. Jednake mwimy zbyt wiele o rzeczy, ktra jest jak najbardziej oczywista. Cae to dowodzenie, e bogowie nie dbaj o ludzi, Telamon ujmuje w jednym wierszu:
Bo gdyby dbali, dobrym byoby dobrze, a zym le; lecz obecnie tak nie jest.

Jeli bogowie istotnie troszczyli si o rodzaj ludzki, powinni byli stworzy wszystkich dobrymi albo przynajmniej otoczy dobrych pewn opiek. Dlaczego tedy Punijczyk zwyciy w Hiszpanii obu Scypionw, najdzielniejszych i najlepszych mw? Dlaczego Maksymus musia pochowa syna, ktry by ju konsulem? Dlaczego Hannibal zabi Marcella? Dlaczego Kanny przyniosy zgub Paulusowi? Dlaczego ciao Regulusa musiao dowiadczy okruciestwa Kartagiczykw? Dlaczego nie ochroniy Afrykaczyka ciany jego wasnego domu? Lecz te i rozliczne inne podobne do tych wypadki nale do przeszoci. Zwrmy uwag na rzeczy nam blisze. Dlaczego mj wuj Publiusz Rutilius, nader cnotliwy i wielce uczony m, znajduje si na wygnaniu? Dlaczego zosta zamordowany w swoim domu kolega mj Druzus? Dlaczego przed posgiem Westy zabito najwyszego kapana Kwintusa Scewol, ktry by wzorem umiarkowania i mdroci? Dlaczego poprzednio tylu znakomitych obywateli byo zgadzonych przez Cynn? Dlaczego najzdradliwszy ze wszystkich ludzi, Gajus Mariusz,

215

mg zmusi do mierci Kwintusa Katulusa, ma niepospolitej szlachetnoci? Nie wystarczyoby dnia, gdybym chcia wylicza wszystkich dobrych, ktrych spotkao nieszczcie; nie mniej czasu trzeba byoby zuy na przytoczenie niegodziwcw, ktrym powodzio si jak najlepiej. Dlaczego mianowicie Mariusz tak szczliwie zosta po raz sidmy konsulem i jako starzec zmar w swym domu? Dlaczego najokrutniejszy ze wszystkich ludzi Cynna mg tak dugo sprawowa rzdy? Powiesz, e jednak ponis kar. Ale lepiej byoby, gdyby go powstrzymano i nie dopuszczono, aby pomordowa tylu najwybitniejszych mw, ni eby sam ponis kiedy kar. Wprawdzie Kwintus Wariusz, czowiek nader bezczelny, zgin w najwikszych mczarniach i udrczeniu, lecz jeli taka mier spotkaa go za to, e mieczem zgadzi Druzusa, a trucizn Metellusa, to lepiej byo zachowa go przy yciu, ni wymierza mu kar za zbrodnie popenione na tych ludziach. Dionizjusz by przez trzydzieci osiem lat tyranem najbogatszego i najszczliwszego pastwa. A jake dugo rzdzi przed nim w najbardziej kwitncym miecie greckim Pizystrat! Lecz mwisz, e Falarys i Apollodorus zostali ukarani. Tak, ale przedtem wielu umczyli i zamordowali. Wielu rozbjnikw rwnie odbiera czsto kar, wszelako nie mona powiedzie, e gwatown mierci zgino mniej napadnitych ni rozbjnikw. Jak wiemy, ucze Demokryta Anagzarchus by zamczony przez tyrana Cypru. Take Zenon z Elei zmar w czasie tortur. A c mam powiedzie

216

o Sokratesie, ktrego mier opakuj za kadym razem, gdy czytam Platona? Czy tedy nie dostrzegasz, e wyrokiem bogw, jeli w ogle zwracaj oni uwag na sprawy ludzkie, rnice midzy ludmi zostay zniesione? W kadym razie cynik Diogenes zwyk by mawia, e Harpalus, miany wwczas za szczliwego rozbjnika, jest dowodem przemawiajcym przeciw bogom, poniewa tak dugo y nie tracc powodzenia. Wspomniany powyej Dionizjusz zupiwszy wityni Prozerpiny w Lokrach pyn do Syrakuz, a majc w tej podry pomylny wiatr szyderczo woa: Widzicie, przyjaciele, jak szczliw eglug bogowie niemiertelni nagradzaj witokradcw!" Myl ta wydaa si chytremu czowiekowi tak pontna i tak olniewajca, e odtd trwa ju przy niej stale. Gdy ze sw flot przybi do Peloponezu i wszed do wityni Jowisza Olimpijskiego, zdj z niego bardzo ciki zoty paszcz, w ktry kosztem zdobytych na Kartagiczykach upw przystroi tego boga tyran Gelo. Przy tym kpi jeszcze, mwic, e zoty paszcz jest na lato za ciki, a na zim zbyt chodny, i narzuci na Jowisza paszcz weniany, powiadajc, e ten nadaje si na kad por roku. Tene Dionizjusz kaza odj Eskulapowi Epidauryjskiemu zot brod, gdy jak mwi nie wypada synowi mie brody, skoro ojciec by we wszystkich wityniach bez brody. Poleci take zabra ze wszystkich wity srebrne stoy; a e dawnym greckim zwyczajem znajdowa si na nich napis: Wasno dobrych bogw", owiadczy, e chce skorzysta

217

z ich dobroci. Bez namysu zabiera on zote figurki bogini Wiktorii, a take czary i wiece, ktre posgi bogw trzymay w wycignitych rkach; twierdzi przy tym, e przyjmuje te rzeczy, a nie zabiera, bo skoro bagamy bogw o dobrodziejstwa, byoby gupot nie chcie wzi od nich tego, co sami nam ofiarowuj i podaj. Jest pogoska, e ca t zdobycz ze wity kaza znie na forum i sprzeda w drodze licytacji, a po otrzymaniu pienidzy wyda rozkaz, by kady, kto ma jak wito, odnis j w oznaczonym terminie do waciwej wityni. W ten sposb do zniewagi bogw doczy krzywd ludzi. Ot ani Jowisz Olimpijski nie zabi go piorunem, ani Eskulap nie zniszczy i nie znka jak cik dugotrwa chorob: zmar w swoim ku i zosta wyniesiony na stos majc peni wadzy tyraskiej, ktr to wadz, zdobyt niegdy w drodze zbrodni, przekaza synowi niby nalece mu si zgodnie z prawem dziedzictwo. Niechtnie zatrzymuj si w moim wywodzie na tych sprawach; moe si bowiem zdawa, jakobym zachca do zych uczynkw. Wraenie takie byoby uzasadnione, gdyby nie to, e czue na czyny szlachetne i na wystpki sumienie ludzkie samo przez si, bez adnego wpywu ze strony bogw, odgrywa tak powan rol. Jeeliby si je zniszczyo, upadoby wszystko. Bo zdaje si, e tak jak w domu albo w pastwie nie moe by adnego porzdku i karnoci, jeeli nie stosuje si tam jakich nagrd za czyny dobre i kar za wystpki, rwnie i boskie rzdy nad wiatem na pewno nie maj w stosunku

218

do ludzi adnego skutku, jeli nie rozrniaj jednostek dobrych i zych. Lecz mwicie, e przecie bogowie nie wdaj si w rzeczy mniej wane, nie przejmuj si ogrdkami nalecymi do poszczeglnych ludzi ani zagonkami z upraw winoroli; e Jowisz nie mia obowizku zwraca uwagi na to, i kto dozna szkody od posuchy lub gradu; e nawet w pastwach krlowie nie troszcz si o drobnostki. Ujmujecie to tak, jak gdybym i ja uskara si przed chwil na pozbawienie Publiusza Rutiliusa formiaskiej posiadoci, a nie na to, e utraci on szczcie osobiste. Zreszt, jeeli chodzi o t spraw, to wszyscy miertelnicy maj przekonanie, e dobra zewntrzne, jak winnice, pola pod upraw zb, obfito podw i owocw, sowem wszelkie wygody i pomylno ycia otrzymali od bogw. Ale nikt nigdy nie przypuszcza, e od bogw dosta sw cnot. I niewtpliwie jest to uzasadnione. Bo przecie mamy za rzecz suszn, gdy chwal nas za cnot i gdy sami si ni chlubimy. Nie byoby tak, gdybymy uzyskali cnot jako dar bogw, a nie mieli jej sami ze siebie. Rzeczywicie, gdy zyskamy nowe zaszczyty albo powikszymy majtek, gdy spotka nas przypadkiem jaka inna korzy lub kiedy unikniemy czego zego, dzikujemy bogom i bynajmniej nie przypisujemy tego naszej zasudze. A czy kto dzikowa kiedykolwiek bogom za to, e jest prawym czowiekiem? Natomiast zawsze dzikuje si za to, e si jest bogatym, e zostao si zaszczyconym godnociami, e si cieszy pomylnoci. Najlepszego

219

za i najwikszego Jowisza wzywa si nie po to, by uczyni nas sprawiedliwymi, powcigliwymi i mdrymi, lecz po to, by obdarzy nas zdrowiem, dobrobytem, bogactwem i dostatkiem. Take Herkulesowi nikt nie lubowa nigdy dziesiciny z intencj, eby zosta mdrym. Chocia mwi, e Pitagoras, gdy odkry w geometrii co nowego, zoy muzom ofiar z wou, nie wierz jednak temu, gdy wiem, e nie chcia on zabi bydlcia na ofiar nawet dla Apollina Delijskiego, by nie opryska krwi otarza. Ot eby jednak wrci do rzeczy wszyscy miertelnicy s przekonani, e o dostatki trzeba zabiega u bogw, a mdro czerpa ze siebie samego. Aczkolwiek susznie powicamy witynie Mdroci, Mstwu i Wiernoci, to jednak wiemy, e cnoty te zawarte s w nas, podczas gdy o mono zapewnienia sobie pomylnoci, zdobycia bogactwa, odniesienia zwycistwa musimy prosi bogw. A wic powodzenie i pomylno ludzi zych przeczy, jak mwi Diogenes, wszelkiej mocy i potdze bogw. Lecz wedle twych sw dobry los spotyka te niekiedy ludzi prawych. Te wanie wypadki podchwytujemy i bez adnego powodu przypisujemy niemiertelnym bogom. Kiedy Diagoras ten, co go zw Ateuszem przyby na Samotracj, jeden z jego przyjaci odezwa si do tak: Ty, ktry sdzisz, e bogowie nie dbaj o sprawy ludzkie! Czy takie mnstwo obrazw nie wskazuje ci, jak wielu ludzi dziki zoonym bogom lubom ocalao z gwatownych burz i szczliwie dotaro do portu?"

220

Tamten za odpowiedzia: Tak jest. Ale to dlatego, e nigdzie nie namalowano tych, ktrzy rozbili si i zginli na morzu!" Gdy za ten sam Diagoras odbywa podr morsk, przestraszeni z pogod i struchlali eglarze zaczli mwi, e susznie ich to spotkao, poniewa przyjli na statek owego bezbonika. Wtedy ten wyjani im, e take wiele innych statkw znalazo si w czasie tej podry w przykrym pooeniu, i zapyta, czy sdz, e rwnie i na tamtych okrtach pynie Diagoras. Bo rzecz przedstawia si tak, i pomylny lub niepomylny los zupenie nie zaley ani od tego, jaki jeste, ani od tego, jakie prowadzie ycie. Nie na wszystko powiada zwaaj bogowie, podobnie jak krlowie". Gdzie tu jest podobiestwo? Bo krlw obcia si wielk win, gdy zaniedbuj co wiadomie; lecz bogw nie usprawiedliwia nawet niewiadomo. A jake wietnie ich bronicie! Oto dowodzicie, e jeli nawet jaki zbrodniarz przez mier unikn nalenej mu kary, to bogowie maj moc naoenia tej kary na jego dzieci, wnukw i dalszych potomkw. O, przedziwna sprawiedliwoci boska! Czy jakie pastwo cierpiaoby twrc takiego prawa, iby za przestpstwo ojca lub dziadka mia by karany syn albo wnuk?
Jaki cel przywieca tpieniu Tantalidw? / Albo te kiedy i jaka mianowicie kara / Bdzie odpokutowaniem mierci Mirtilusa?

Czy to poeci uwiedli stoikw, czy stoicy okazali pomoc poetom trudno mi powiedzie; bo jedni

221

i drudzy opowiadaj rzeczy dziwne i karygodne. Jeeli kogo obrazi jambicki utwr Hipponaksa albo jeli kto poczu si dotknity wierszem Archilocha, to taki czowiek znosi ten bl z poczuciem, e to nie bogowie mu go zesali, lecz nabawi si go sam. Kiedy zastanawiamy si nad rozpust Egista lub Parysa, rwnie nie upatrujemy przyczyny w bstwie, bo syszymy nieomal odgos ich wasnej winy. Co do mnie, uzdrowienie wielu chorych przypisuj raczej Hipokratesowi ni Eskulapiuszowi i nigdy nie powiem, e karno Lacedemoczykw w pastwie spartaskim pochodzi raczej od Apollina ni od Likurga. Twierdz, e to Krytolaus zburzy Korynt, a Hazdrubal Kartagin; oni to dwaj jak gdyby wyupali owe oczy brzegowi morskiemu, a nie jakie zagniewane bstwo, o ktrym powiadacie, e w ogle nie jest zdolne do gniewu. Mogo ono przynajmniej wspomc i ocali tak wielkie i tak pikne miasta! Sami przecie zwyklicie mawia, e nie ma nic takiego, czego by bstwo nie mogo dokona i to zgoa bez utrudzenia; jak bowiem czonki ludzkie poruszaj si bez wysiku przez sam tylko myl i wol, tak te wszystko moe tworzy si, porusza si i zmienia na sam rozkaz bogw. I nie mwicie tego w sposb zabobonny, po babsku, lecz na podstawie powanego fizycznego dowodu. Albowiem nauczacie, e tre wszech rzeczy, substancja, z ktrej wszystko si skada i w ktrej wszystko si zawiera, jest cakowicie gitka i atwo zmienna, tak i mona z niej bardzo szybko tworzy wszelkie przedmioty oraz przy jej pomocy przeksztaca je;

222

e t powszechnie wystpujc substancj stworzya boska opatrzno, ktra te ni rzdzi, i e gdziekolwiek si ta opatrzno zwrci, moe dokona wszystkiego, co tylko zechce. Z tej to nauki waszej mona wnosi, i albo nie wie ona, co moe, albo nie dba o sprawy ludzkie, albo nie potrafi osdzi, co jest dla nas najlepsze. Powiadacie: Nie troszczy si ona o poszczeglnych ludzi". Nic wic dziwnego, e nie troszczy si te o pastwa, o narody i kraje. A jeli nie dba take o nie, to c dziwnego, e nie dba i o cay rodzaj ludzki? Utrzymujecie, e bogowie nie we wszystko si wdaj. Ale jak moecie rwnoczenie zapewnia, e bstwa niemiertelne zsyaj i rozdzielaj pomidzy ludzi sny? (Mwi o tym z tob dlatego, e wy wierzycie w prawdziwo snw). I jak moecie wraz z tym twierdzi, e trzeba bogom czyni lubowania ? Przecie lubowania skadaj bogom pojedynczy ludzie! Zatem opatrzno boska wysuchuje take poszczeglnych jednostek. Widzicie wic, e nie jest ona tak bardzo zajta, jak mylelicie. Przypumy jednak, e istotnie jest przeciona prac, e musi obraca niebo, czuwa nad ziemi i rzdzi morzami. Dlaczego tedy dopuszcza, by tak wielu bogw nic nie robio i oddawao si prniactwu? Dlaczego zwierzchnictwa nad sprawami ludzkimi nie powierzy jakim wolnym od zatrudnie bogom, o ktrych wywodzie, Balbusie, e s wprost niezliczeni ? Oto, co mniej wicej miaem do powiedzenia o naturze bogw. A mwiem to nie dlatego, ibym

223

przeczy istnieniu bogw, lecz ebycie poznali, jak ciemne jest to zagadnienie i z jakimi trudnociami czy si jego wyjanienie. Tymi sowy zakoczy Kotta swoje rozwaania. Wtedy zabra gos Lucyliusz: Doprawdy zbyt gwatownie napade, Kotto rzek na nauk stoikw o opatrznoci bogw, ktr przecie ujli oni tak, i cechuje j bardzo gbokie poszanowanie witoci oraz nader wielka roztropno. Poniewa zblia si ju wieczr, wyznacz nam jaki inny dzie, abym mg udzieli ci odpowiedzi. Wszak walcz z tob o otarze i wite ogniska, o witynie i inne ofiarowane bogom miejsca, jak rwnie o te mury, ktre wy kapani uznajecie za nietykalne, chocia przy pomocy religii umacniacie miasto lepiej ni przy pomocy murw. Odstpienie od tej sprawy uwaam za grzech i nie porzuc jej, pki mi stanie tchu! A na to Kotta: Wanie pragn, Balbusie, aby zbi me dowody. Co si za tyczy przedmiotu naszej rozmowy, to wolaem roztrzsa go, nili wydawa jaki stanowczy sd, i jestem pewien, e rozprawienie si ze mn pjdzie ci atwo. Juci! doda Wellejusz. Jemu, ktry wierzy, i nawet sny s nam zsyane przez Jowisza! Jednakowo i sny maj wiksze znaczenie ni stoickie wywody o naturze bogw. Po tych sowach rozeszlimy si z tym, e Wellejuszowi wicej odpowiada wywd Kotty, a mnie bliszym prawdy wydawao si ujcie Balbusa.

You might also like