You are on page 1of 229

Zachcamy do zakupu oryginau.

Przypominamy o koniecznoci usunicia z dysku tego pliku po upywie 3 tygodni.

Baird T. Spalding ycie i nauka mistrzw Dalekiego Wschodu tomy I-V Tytu oryginau: LIFE AND TEACHINGS OF THE MASTER OF THE FAR EAST De Vorss & Co. For the Polish edition mefis 1994 Gdask 1999, wydanie I

Baird T. Spalding, ktrego nazwisko stao si legend w krgach metafizykw pierwszej polowy dwudziestego wieku, odegra przeomow rol w przedstawianiu zachodniemu wiatu dalekowschodnich mistrzw, czyli starszych braci, wytyczajcych szlaki i sucych za przewodnikw po krtej ciece przeznaczenia rodzaju ludzkiego. Niezliczona ilo listw, wci napywajcych z caego wiata, wiadczy o niezwykej pomocy, jak stanowi dla kadego czowieka gbokie przesanie niniejszego dziea. Zawarto poszczeglnych tomw: Tom I Poznajemy mistrza Emila. Wizyta w wityni Milczenia. Gwiezdny plan. Stpanie po wodzie. Wizyta w wityni Uzdrowie. Emil opowiada o Ameryce. Czowiek niegu z Himalajw. Nowe wiato z nauk Jezusa. Tom II Wizyta w wityni Wielkiego Krzya Tau. Spotkanie z mistrzem Jezusem. Jezus opowiada o istocie pieka i naturze Boga. Tajemnica wibracji mylowych. Jezus nakarmi rzesze. Relacja z dowiadczenia uzdrowienia. Jezus i Budda odwiedzaj grup. Tom III Jeden z mistrzw opowiada o chrystusowej wiadomoci. Natura energii kosmicznej. Stworzenie wiatw i planet. Podr do Lhasy. Wizyta w wityni Pora-tat-Sanga. Wyjanienie tajemnicy lewitacji. Wtpicy staje si wyznawc istnienia Jezusa. Tom IV Materia tego tomu zosta wczeniej zaprezentowany jako Lekcje z podry indyjskiej". Kady rozdzia zawiera tekst do nauki, moe rwnie suy jako przewodnik dla nauczycieli, rozwijajcy i pozwalajcy gbiej interpretowa zawarte w dziele nauki. Obejmuje midzy innymi tematy: Biae Bractwo. Pierwszy umys. Podstawy nadchodzcych zmian w organizacji spoeczestwa Prana. TomV Materia skompilowany z wykadw wygoszonych przez B.T.Spaldinga w Kalifornii przez ostatnie dwa lata jego ycia. Zawiera rwnie not biograficzn. Przykadowe tematy: Projekcja przeszoci. Czy Bg istnieje. Boski wzr. Realno. ycie wieczne. Zasada wynagradzania. PRZEDMOWA Przystpujc do opisania ycia i nauki mistrzw Dalekiego Wschodu" musz na wstpie zaznaczy, e byem jednym z czonkw jedenastoosobowej ekspedycji naukowej, ktra w roku 1894 odwiedzia Daleki Wschd. Tam wanie zetknlimy si z wielkimi nauczycielami z gr himalajskich. Przez trzy i p roku korzystalimy z ich pomocy w tumaczeniu staroytnej kroniki oraz w badaniach, i z uatwie w cigu naszych z nimi dowiadcze. Pozwolili nam obserwowa swe ycie z bliska, dajc w ten sposb mono naocznego przekonania si o ich rzeczywicie skutecznej pracy przy wykonywaniu Wielkiego Prawa, ktre swoj wiedz demonstrowali. Przekady kroniki i rkopisy nasze, zawierajce opis przebiegu dowiadcze z nimi, zostay zachowane. Osobicie wyznawaem wwczas zapatrywanie, e wiat nie jest jeszcze przygotowany do przyjcia tego posannictwa. Bdc jednak niezalenym czonkiem wspomnianej na wstpie wyprawy, obecnie publikuj moje wczesne zapiski pod tytuem ycie i nauka mistrzw Dalekiego Wschodu", pozostawiajc przyjcie lub ich odrzucenie, swobodnemu uznaniu samych czytelnikw. Ksika ta zawiera opis pierwszego roku dowiadcze i obserwacji, dokonanych w czasie pobytu wrd mistrzw, take niektrych ich przemwie i wykadw, na ktrych stenografowanie wyrazili zgod. Mistrzowie ci uznaj np., e Budda przedstawia drog ku wiatoci, lecz podkrelaj wyranie, e tylko Chrystus jest prawdziw wiatoci, czyli poszukiwanym przez nas stanem wiadomoci, czyli wiadomoci chrystusowej. Baird T. Spalding *** W ostatnich latach ukazao si wiele ksiek z dziedziny zagadnie duchowych. Zjawisku temu towarzyszy obserwowane od pewnego czasu budzenie si zainteresowania wielkimi nauczycielami ludzkoci, i poszukiwanie u nich prawdy. To wanie skania mnie do opublikowania wynikw dowiadcze, przeprowadzonych podczas wspomnianej ju na wstpie ekspedycji naukowej i pobytu wrd mistrzw Dalekiego Wschodu. W zapisach moich nie bdzie mowy o jakim nowym kulcie religijnym, lecz jedynie zostan streszczone podstawowe prawdy, na ktrych si opiera nauka mistrzw. Chcc jednak uwiarygodni prawdziwo tych zapisw, potrzeba byo prawie tyle czasu, ile go powicono na odbycie ekspedycji i caej zwizanej z tym pracy dowiadczalnej, gdy z uwagi na przebywanie mistrzw na bardzo rozlegym terytorium, nasze metafizyczne badania obejmuj wielk cz Indii, Tybetu, Chin i Persji. Jak ju wspomniaem na wstpie, ekspedycja nasza skadaa si z jedenastu dowiadczonych naukowcw, ktrym wiksza cz ycia upyna dotychczas na pracy badawczej i dociekaniach naukowych. Nie byo wic

zwyczajem adnego z nas przyjmowanie czegokolwiek na wiar, co by nie zostao sprawdzone i stwierdzone naukowo. Przybylimy do Indii nastawieni sceptycznie, powrcilimy natomiast niejako nawrceni i na tyle gboko przekonani, e trzech z nas zdecydowao si pozosta wrd mistrzw dotd, dopki nie przyswoj sobie cakowicie ich nauki, i nie posid monoci praktycznego stosowania takiej wiedzy i ycia, jakie praktykuj mistrzowie. wiadomie nie podaj tu prawdziwych imion, poniewa ci, ktrzy byli przedmiotem naszych bada i pomagali nam przezwycia kilkuletnie trudy uciliwej ekspedycji nie wyrazili na to zgody. Std te w publikowanych obecnie zapiskach ograniczam si jedynie do podania faktw, w opisie chronologicznym, oddajc moliwie dosownie odbyte rozmowy oraz cay przebieg owej ekspedycji. Jednym z warunkw przed przystpieniem do naszych dowiadcze byo wzajemne porozumienie, e dopki nie zagbimy si gruntownie w naszej pracy, bdziemy pocztkowo przyjmowa wszystkie zaobserwowane fakty, sucha nauki mistrzw, obserwujc ich codzienne ycie i nie dajc w zwizku z tym adnych wyjanie. Mielimy po prostu towarzyszy mistrzom, wiodc swobodnie swj zwyky tryb ycia. Moglimy przebywa w ich towarzystwie bez ograniczenia czasu, zadawa dowolne pytania i zgbia to, comy widzieli, w celu wyrobienia sobie wasnego, indywidualnego sdu i zgodnie z tym ostatecznie kwalifikowa obserwowane zjawiska jako fakty bd te je odrzuca. Nikt nie usiowa w aden sposb wpyn na nasz sd, ale przeciwnie: stale podkrelano, e jeeli czujemy, i nie jestemy o czym cakowicie przekonani, to bynajmniej nie ycz sobie bymy dawali wiar temu, co widzimy. Std te i ja zamierzam na tym miejscu jedynie przedstawi czytelnikowi owe fakty, i prosz o zaakceptowanie lub odrzucenie ich zgodnie z osobistym pogldem. Przebywalimy w Indiach ju okoo dwch lat, prowadzc zwyke naukowe badania, kiedy spotkaem jednego z mistrzw, ktrego nazywam w tych zapiskach Emilem. Idc pewnego razu ulic miasta, stanowicego podwczas siedzib naszej ekspedycji, zwrciem uwag na tum, skupiajcy si z zainteresowaniem wokoo jakiego magika czy fakira, ktrego widok by zreszt w tym kraju cakiem powszednim zjawiskiem. Zatrzymaem si i zauwayem obok siebie mczyzn w rednim wieku, nalecego jak wida, do zupenie innej kasty ni wszyscy obecni tam. Czowiek w spojrza na mnie i zapyta, czy dawno mieszkam w Indiach. Odpowiedziaem, e okoo dwch lat A czy pan jest Anglikiem? Nie. Amerykaninem odrzekem. Byem tym bardzo zainteresowany, a zarazem zdziwiony spotkaniem kogo mwicego po angielsku. Spytaem wwczas, co myli o odbywajcym si przed nami widowisku. O, to cakiem zwyke zjawisko w Indiach odpowiedzia. Ludzi tych zw fakirami, magikami lub hipnotyzerami. Zasuguj na wszystkie nazwy, lecz przed nimi ukryty jest gboki duchowy sens a ktry odczytuj tylko nieliczni i nie ulega wtpliwoci, ze kiedy wyoni si z tego dobro. Jest to oczywicie tylko cie tej rzeczy, z ktrej dane zjawisko wyniko. Spowodowao mnstwo rnych komentarzy i objawie, lecz jak si okazao nie poznano sedna problemu, gdy pod tym wszystkim niewtpliwie ukryta jest prawda. Na tym rozstalimy si i w cigu nastpnych czterech miesicy widywaem go tylko sporadycznie. W tym czasie absorbowao nas wszystkich pewne zagadnienie, sprawiajce nam spory kopot. Po kilku dniach, gdy znowu spotkaem Emila, dopytywa si troskliwie o przyczyn moich niepokojw, a potem zacz mwi o trapicym nas zagadnieniu. Byem tym zdumiony, gdy wiedziaem, e aden z nas nie rozmawia na ten temat z nikim poza naszym niewielkim gronem osb uczestniczcych w ekspedycji. Emil, jak wida by tak dalece wiadom stanu rzeczy, i wyczuem, e sprawa nasza bya mu dokadnie znana. Tote nie upatrywaem niczego niestosownego w tym, by wsplnie zastanowi si nad ni, i rozmawiaem ju z nim o tym otwarcie. Powiedzia mi wwczas, e spraw t zna w zupenoci i po stara si nam pomc. Nim upyny dwa dni wszystko si wyjanio, a z nkajcej nas kwestii nie pozostao ani ladu. Bylimy wprawdzie bardzo zdziwieni, lecz wkrtce przestao nas to interesowa i zupenie o tym zapomnielimy. Pniej zaczy wynika inne problemy, i weszo u mnie w przyzwyczajenie, by dla ich omawiania udawa si zawsze do Emila. I za kadym razem, gdy tylko zostay rozwaone wsplnie z nim, wtpliwoci nasze natychmiast znikay. Koledzy moi rwnie spotykali si z Emilem i rozmawiali z nim, lecz ja niewiele im o nim wyjawiaem. W tym czasie przeczytaem spor liczb przeoonych z hinduskiego jzyka ksiek wybranych w tym celu przez Emila, i byem gboko przekonany, e jest jednym z adeptw wiedzy tajemnej. Zainteresowanie moje jego osob wzrastao z kadym dniem. Pewnego razu, gdy spacerowalimy po polu, Emil wskaza na gobia krcego nad naszymi gowami i powiedzia, e ptak szuka wanie jego. Stan wtedy nieruchomo z wysunit doni, a ju po chwili gob usiad na niej. Jak si okazao ptak spenia polecenie brata Emila, przebywajcego na pnocy. Wsppracujcy z Emilem brat nie przyby do miejsca dogodnego do bezporedniego skomunikowania si z nim, i dlatego wybra taki wanie sposb. Pniej przekonalimy si, e mistrzowie mog porozumiewa si ze sob momentalnie drog mylow, co nazywaj wykorzystywaniem energii znacznie czulszej ni elektryczno, czy telegraf. Nagabywany przeze mnie, Emil potwierdzi, e potrafi przywoywa do siebie ptaki, a take kierowa ich lotem; nawet drzewa i kwiaty chyliy si ku niemu, a dzikie zwierzta podchodziy do bez lku. Pewnego razu np. pogodzi dwa szakale, staczajce ze sob walk nad trupem zabitego i poeranego przez nie maego zwierztka. Kiedy podszed do nich, natychmiast przestay walczy i z penym zaufaniem pooyy swe by na wycignitych

przez niego doniach, a potem ju spoyway swj pokarm w zupenej zgodzie. Emil da mi nawet potrzyma jedno z tych dzikich zwierzt. Powiedzia wwczas do mnie: To "ja", ktre zdolne jest jak pan widzi powodowa takie rzeczy, nie jest miertelne. Jest ono prawdziwe i gbsze: jest wanie tym, co wy okrelacie mianem Boga. To Bg w gbi mnie Bg Wszechmocny, dziaajcy przeze mnie: tylko On moe czyni takie rzeczy. Sam z siebie swym miertelnym ja" nie potrafi nic uczyni. Tylko wtedy, gdy pozbywam si cakowicie swego zewntrznego Ja" i pozostawiam je za sob jako przemijajce moje boskie "jam jest" moe wyraa i tworzy, pozwalajc wielkiej mioci boskiej wstpi we mnie, tak i mog wwczas czyni to, co pan widzia. Kiedy i wy bdziecie potrafili zlewa ze siebie na wszystkie rzeczy bosk mio wtedy nic nie bdzie dla was grone i adne zo nie bdzie miao do was dostpu. W cigu tego czasu Emil poucza mnie kadego dnia. Nierzadko zjawia si nagle w moim pokoju nawet wwczas, gdy majc zamiar uda si na spoczynek najdokadniej zamykaem drzwi. Z pocztku jego niespodziewane wizyty niepokoiy mnie, lecz wkrtce zrozumiaem, e byo to dla niego rzecz cakiem zwyk. Przyzwyczaiem si pniej do jego sposobu odwiedzin i nie zamykaem ju drzwi, by mg swobodnie wchodzi i wychodzi, kiedy zechce. Zauwayem, e taki dowd zaufania by przez Emila aprobowany. Nie mogem jeszcze tylko zrozumie ani przyswoi sobie wszystkich jego nauk, tak samo jak nie byem jeszcze w tym czasie zdolny do przyswojenia wszystkiego, co widziaem podczas pobytu na Wschodzie. Potrzebni byy cae lata rozmyla, by uwiadomi sobie gboki duchowy sens ycia tych ludzi. Nie pyszni si sw prac, lecz wykonuj j z dziecinn radoci i prostot. Znajc dogbnie ochraniajc moc mioci stosuj j wytrwale, tak e caa przyroda kocha ich i przyjani si z nimi. Tysice zwykych ludzi ginie corocznie, np. od de mij i pazurw dzikich zwierzt, a tymczasem mistrzowie tak dalece rozwinli w sobie moc mioci, e zarwno mije, jak i inne dzikie zwierzta nie czyni im adnej krzywdy. Czasami mistrzowie przebywaj w najbardziej niedostpnych dunglach, a niekiedy nawet pozostawiaj swoje ciaa w pobliu wsi, by w ten sposb chroni wsie od napaci dzikich zwierzt wwczas adna krzywda nie moe spotka ani wsi, ani te pozostawionych na stray cia. Jeeli zachodzi potrzeba przechodz swobodnie po wodzie lub przez najwikszy ogie, podruj niewidzialnie i czyni wiele innych rzeczy, na ktre zwyklimy patrze jak na prawdziwe cuda, dostpne tylko tym, ktrzy wedug powszechnego sdu posiadaj w pewnym stopniu nadprzyrodzon moc. Uderza podobiestwo codziennego trybu ycia i nauki mistrzw do ycia Jezusa z Nazaretu. Uwaa si np. za rzecz niemoliw uzyskiwanie codziennego poywienia wprost z kosmicznej przestrzeni, przezwycienie mierci i czynienie rozlicznych, tak zwanych cudw, jakich dokona Jezus, przebywajc na Ziemi. Mistrzowie za daj dowd, e wszystko to stanowi ich powszednie ycie. Oto we wszystkie niezbdne dla codziennych potrzeb rodki, cznie z poywieniem, odzie i pienidzmi zaopatruj si wprost z przestrzeni, a mier przezwyciyli tak skutecznie, e wielu z nich yje ju ponad piset lat, co zreszt potwierdzaj take ich dokumenty. W Indiach istnieje stosunkowo niewielu mistrzw, wszystkie za tamtejsze kulty s wyranymi odgazieniami ich nauki. Liczba mistrzw jest tak dalece ograniczona, e tylko bardzo nieliczni mog zosta dopuszczeni, aby obcowa z nimi w ich widzialnej postaci natomiast w wiecie niewidzialnym mog oni dosiga niemal nieograniczonej liczby, a wielkie dzieo ich ycia polega na przenikaniu i niewidzialnym pomaganiu tym wszystkim, ktrzy gotowi s do przyjcia ich nauki. Otrzymane od Emila nauki stay si niejako podwalin tej badawczej pracy, ktr przedsiwzilimy w wiele lat pniej, czyli podczas trzeciej naszej wyprawy do Indii. Wwczas ju bez przerwy ylimy z mistrzami w cigu trzech i p roku, podrujc z nimi przez cae Indie, Tybet, Chiny i Persj, obserwujc przy tym ich codzienne ycie, i prac. *** Nieliczna grupa naszej ekspedycji, przedsiwzitej w celu bada metafizycznych, zebraa si w Potalu, jako punkcie odprawy. Bya to niewielka wie pooona na odlegej prowincji w Pnocnych Indiach. Napisaem do Emila, zawiadamiajc go o przyjedzie, lecz nie wspomniaem ani o celu naszej podry, ani te o liczebnoci czonkw ekspedycji. Ku wielkiemu jednak naszemu zdziwieniu zastalimy wszystko przygotowane dla caej grupy, a Emil i jego wsptowarzysze znali doskonale wszystkie nasze plany. W czasie pobytu naszego w Poudniowych Indiach Emil wywiadczy nam wprost nieprawdopodobne usugi, natomiast usug i pomocy doznanych od niego tym razem nie daoby si po prostu opisa. Jemu i tym przedziwnym Duszom, z ktrymi spotykalimy si w czasie ekspedycji, przypisuj powodzenie caej naszej wyprawy. Do Potalu przybylimy pnym wieczorem 22 grudnia 1894 roku i dowiedzielimy si, e w dalsz podr mamy wyruszy rano w sam dzie Boego Narodzenia. Podr ta staa si najpamitniejsz ze wszystkich wypraw caego naszego ycia. Nigdy nie zapomn tych sw, z jakimi Emil zwrci si do nas tego ranka. Byy one wypowiedziane przepiknym angielskim jzykiem, mimo i mwca ani nie otrzyma angielskiego wychowania, ani te nie wyjeda poza granice Dalekiego Wschodu. Sowa Emila byy nastpujce: Dzi mamy dzie Boego Narodzenia. Dla was oznacza to dzie, w ktrym si narodzi Jezus z Nazaretu, czyli Chrystus. W chwili tej zapewne przychodzi wam na myl, e zosta posany na Ziemi, by odkupi ludzko z grzechw a wic dla was Jezus uosabia wielkiego porednika pomidzy wami a Bogiem. Std te wzywacie zazwyczaj Jezusa jako owego porednika pomidzy wami a waszym Bogiem, ktrego uwaacie za Boga gronego i zagniewanego, przebywajcego w miejscu zwanym przez was niebem, usytuowanym nie wiadomo gdzie aczkolwiek myl, e to tylko w wiadomoci ludzkiej mniemacie, e moecie mie dostp do Boga tylko za porednictwem Jego mniej surowego, ale wielkiego, szlachetnego i bardziej kochajcego syna. Nazywacie go

bogosawionym, i przyjcie jego na wiat obchodzicie wanie dzi. Dla nas dzie ten ma daleko wiksze znaczenie: oznacza, nie tylko przyjcie na wiat Jezusa Chrystusa, lecz symbolizuje zarazem narodziny Chrystusa w kadej ludzkiej wiadomoci. Dzie Boego Narodzenia oznacza dla nas narodzenie si wielkiego mistrza oswobodziciela ludzkoci z materialnych wizw i ogranicze. W naszym rozumieniu ta wielka dusza przysza na Ziemi po to, by pokaza nam peniej drog do rzeczywistego Boga jedynego, wszechmocnego i wszechwiedzcego by pokaza nam, e Bg jest wszechmdroci, wszechdobroci, wszystk prawd i wszystkim we wszystkim. Wielki ten mistrz, ktry w dniu dzisiejszym przyszed na wiat, zosta posany w tym celu, by jak najpeniej dowie nam, i Bg nie tylko nie przebywa gdzie poza nami, lecz e wanie przebywa z nami i w nas; e nigdy nie by i nie moe by oddzielony od nas lub od ktregokolwiek ze Swych stworze; e jest zawsze sprawiedliwym i kochajcym Ojcem. Jest On wszystkim; wie o kadej rzeczy, wie wszystko i Sam jest ca Prawd. Gdybym nawet posiad zrozumienie wszystkich ludzi, take wtedy byoby ponad moje siy wyraenie wam choby w skromnej mierze tego wszystkiego, co te wite narodziny oznaczaj dla nas. ywimy przekonanie i mamy nadziej, e wraz z nami zrozumiecie, i ten wielki mistrz przyszed do nas po to, bymy mogli mie peniejsze rozumienie ycia tu na Ziemi, e wszystkie miertelne ograniczenia zostay stworzone przez czowieka, i nie mog by inaczej tumaczone. Wierzymy niezomnie, e ten najwikszy ze wszystkich nauczycieli przyszed po to, by peniej dowie nam, i Chrystus przebywajcy w nim, przez ktrego czyni owe wszechpotne dziea jest tym samym Chrystusem, przebywajcym w nas we mnie i w caej ludzkoci; e stosujc jego nauki moemy rwnie czyni to, co czyni on, i wiksze jeszcze dziea. Wierzymy, e Chrystus przyszed po to, by pokaza nam, e jedynie Bg jest wielk i jedyn przyczyn wszystkich rzeczy e jest On Wszystkoci. Syszelicie, by moe o tym, e utrzymujemy, i pierwsze nauki Jezus uzyska pord nas. Moliwe, i niektrzy z was wierz w to. Niech i tak bdzie. Czy zreszt, nie wszystko jedno, czy przyszed z naszej sfery, czy te jako bezporednie objawienie Boga jedynego rda wszystkich rzeczywicie istniejcych rzeczy? Jeli bowiem idea umysu Boga zostaa przyswojona przez jednego czowieka i przejawiona przez niego drog wypowiedzianego sowa, to czy nie mog poszczeglni lub wszyscy ludzie przyswoi znowu tej myli z wszechwiata? Z tego, i jeden przyswoi sobie dan ide i wyjawi j innym wynika, e stanowi ona jego nieodczn wasno albowiem gdyby j przyswoi i zatrzyma, to skde mogaby by znowu otrzymana? Lecz by jednak mc otrzyma wicej, musimy oddawa nieustannie to, comy sami posiedli. Gdybymy zatrzymali dla siebie to, co dajemy, wwczas nastpi by zastj i stalibymy si podobni do koa poruszanego przez wod, ktre nagle samowolnie zaczyna zatrzymywa spadajcy na strumie, stajc si wkrtce obezwadnione przez t sam unieruchomion wod. Tylko wwczas, gdy woda moe bez przeszkd przepywa przez koo, ma znaczenie dla wytwarzania siy poruszajcej koo. To samo dzieje si z czowiekiem. Kiedy obcuje z ideami Boga musi wysya je od siebie, by inni mogli z nich korzysta; musi pozwoli wszystkim czyni to, co sam czyni, by wszyscy mogli wzrasta i si rozwija. Wedug mego zdania wszystko przyszo do Jezusa jako bezporednie objawienie od Boga, tak jak niewtpliwie przyszo i do wszystkich naszych wielkich nauczycieli. Albowiem czy nie pochodzi wszystko od Boga? I to, co potrafi jedna ludzka istota, potrafi take wszyscy. Wiemy, e nadejdzie czas, kiedy si przekonacie, i Bg gotw jest i pragnie objawi Siebie wszystkim ludziom, tak jak objawi si Jezusowi i innym. Wszystko, co powinnimy czyni, to pragn Go przyj. Wierzymy czystoci serca, e wszyscy ludzie zostali stworzeni jednakowymi i stanowi jedno czowieczestwa; e owe potne dziea czynione przez Jezusa mog by i bd czynione przez wszystkich. Przekonacie si take, e w dzieach tych nie ma nic tajemniczego. Tajemniczo zawarta jest tylko w miertelnym ludzkim pojciu o nich. Rozumiemy doskonale, e przybylicie do nas z umysami mniej lub bardziej nastawionymi sceptycznie. ywimy nadziej, e pozostaniecie tu, by widzie nas takimi, jakimi jestemy w rzeczywistoci. Co si za tyczy naszej pracy i osignitych wynikw, to pozostawiamy wam cakowit swobod aprobowania lub odrzucenia ich, wedug waszego uznania. *** Wyruszylimy do Asmah jeszcze niniejszej wioski, oddalonej okoo dziewidziesit mil. Emil wyznaczy dwch modych mczyzn, majcych towarzyszy nam w podry. Obaj prezentowali si jako wybitnie pikne hinduskie typy. Im powierzono piecz nad ca nasz wypraw. Dziki absolutnej swobodzie i zrwnowaeniu, z jakim wypeniali swoje zadania, ekspedycja ta przewyszaa swoj doskona organizacj wszystkie nasze poprzednie wyprawy. Dla atwiejszego odrnienia bd ich nazywa w dalszym cigu Jasfem (czyt. Dastem) i Neprow'em (czyt. Niprowem). Emil by jednym z tych, ktrzy przyjli nas i troszczyli si o nas w tej wsi, skd wyruszylimy. By te znacznie starszy od tamtych dwch. Dast stanowi niejako wadz wykonawcz w naszej wyprawie, podczas gdy Niprow by jego pomocnikiem i czuwa nad prawidowoci wykonywania wszystkich polece. Odprawiajc nas, Emil udzieli nam kilku wskazwek i powiedzia: Wyruszycie w drog z tymi dwoma mczyznami Dastem i Niprowem ktrzy bd wam towarzyszy. Ja zatrzymam si tutaj przez pewien czas, gdy do nastpnego punktu postoju, odlegego okoo dziewidziesiciu mil, podr wasza potrwa okoo piciu dni. Nie potrzebuj tyle czasu na przebycie tej odlegoci i si zjawi tam, by was powita. Chciabym jednak prosi was o pozostawienie tutaj jednego z czonkw waszej grupy w celu

czynienia obserwacji i notowania, jeeli si zdarzy cokolwiek interesujcego was. W ten sposb zaoszczdzimy czas, a wasz wsptowarzysz bdzie mg si poczy z ekspedycj po dziesiciu dniach. Wyrazilimy zgod i wyruszylimy ze wsi w towarzystwie Dasta i Niprowa, ktrych pieczy powierzona zostaa caa wyprawa i, musz przyzna, e niepodobna nawet wyobrazi sobie bardziej doskonaej organizacji wyprawy. Kady jej szczeg by doprowadzony do perfekcji i zgodnoci z ogln Uni, z rytmem i harmoni muzyczn, i stan taki utrzymywany by w cigu caej naszej wyprawy, trwajcej trzy i p roku. Wypadaoby mi tu cho par sw wtrci o wraeniach, jakie na mnie wywarli Dast i Niprow. Pierwszy z nich to typ piknego, czarujcego sw rwnowag, a jednoczenie energicznego i o prawym charakterze modego Hindusa. Kade polecenie wydawa prawie monotonnym gosem, a byo speniane z precyzj i w tempie budzcymi podziw. Od chwili wyruszenia w drog obserwowalimy ten wyjtkowo pikny charakter, wiele rozmawiajc na ten temat Nie mniejszy podziw swym charakterem budzi w nas take Niprow, ktry wszdzie i zawsze by obecny, radosny, wiey i skoncentrowany, a jednoczenie nadzwyczaj czynny, cho niezmiennie spokojny, a kady jego ruch zdawa si by przemylany i precyzyjny. Szczeglnie podziwialimy jego niezwyk zdolno szybkiego obmylania i realizowania rnych rozwiza wystpujcych w podry chwilowych trudnoci, co rwnie byo czstym tematem rozmw czonkw ekspedycji. Obserwujc ten stan rzeczy kierownik nasz powiedzia pewnego razu: Ci dwaj modzi ludzie po prostu zdumiewaj swoimi charakterami i mdroci; wielka to rzecz znale podobnych pomocnikw, umiejcych tak cudownie myle i dziaa". Do wskazanej wsi przybylimy pitego dnia okoo godziny czwartej po poudniu i zastalimy ju tam witajcego nas Emila, zgodnie z jego obietnic. Moecie wyobrazi sobie nasze zdumienie, kiedy trwajc w przewiadczeniu, e przybylimy jedyn dostpn drog, posugujc si istniejcym w tych stronach najszybszym rodkiem lokomocji (chyba za wyjtkiem kurierw podrujcych rozstawnymi komi, i jadcych dniem i noc) zastajemy czowieka starszego, niezdolnego (jak nam si wydawao) do odbycia dziewidziesiciomilowej podry, w krtszym ni my czasie. Pomimo to by ju tutaj i oczekiwa nas. Nic te dziwnego, e wszyscy zasypalimy go pytaniami, proszc o objanienie, w jaki sposb zdoa nas wyprzedzi. Odpowied Emila bya nastpujca: Powiedziaem wam przy odjedzie, e bd tutaj, by was przywita i oto, jestem. Pragnbym przy tym zwrci wasz uwag na fakt, e czowiek w swym rzeczywistym krlestwie jest nieograniczony w swych moliwociach, nie istniej te dla niego granice czasu ani przestrzeni. Dla tego, kto pozna samego siebie, zbyteczny jest ciki piciodniowy trud podry, by przeby dziewidziesiciomilow odlego. Kady czowiek w swym wrodzonym stanie i naturalnej postaci moe momentalnie przenie si na dowoln odlego. Minut temu byem jeszcze w tej wsi, z ktrej wyjechalicie pi dni temu. To, na co tam patrzylicie jako na moje ciao, wci jeszcze tam spoczywa. Towarzysz wasz, ktrego zostawilicie w tej wsi, powie wam, e kilka minut przed godzin czwart mwiem do niego, i chc was przywita, gdy przybdziecie tutaj o tym czasie. Ciao moje wci jeszcze pozostaje tam, a towarzysz wasz widzi je, tyle e trwa ono w bezruchu. Uczyniem to po prostu dlatego, aby przekona was, e posiadamy zdolno pozostawiania swych cia, by np. spotyka si z wami w okrelonym przez nas miejscu i czasie. Dwaj przydzieleni wam do pomocy nasi bracia mogliby odby t podr, tak samo jak ja. Sdz, i to uatwi wam zrozumienie, e my jestemy rwnie zwykymi istotami, wsplnego pochodzenia, co i wy; e nie ma w tym adnej tajemniczoci, jedynie rozwinlimy w peniejszym stopniu ni wy, tkwice w nas moce, dane nam przez Wszechmogcego Ojca. Ciao moje nadal pozostanie tam do wieczora, a potem przenios je tutaj, za towarzysz wasz odbdzie t podr, ktr wy przebylicie, i przybdzie tu w odpowiednim czasie. Po jednodniowym odpoczynku udamy si do pewnej wioski, odlegej o jeden dzie drogi, gdzie spdzimy noc, a potem wrcimy, by spotka waszego towarzysza i si dowiedzie, co wam powie. Wieczorem si zbierzemy znowu wszyscy w domu, a tymczasem do widzenia!". Kiedy zebralimy si wieczorem w pokoju, nie otwierajc drzwi zjawi si w tym pokoju Emil i powiedzia: Widzicie, e ukazaem si w pokoju, jakbycie powiedzieli w sposb czarodziejski, lecz zapewniam was, e nie ma w tym adnego czarodziejstwa. To, co widzielicie, jest najzwyklejszym dowiadczeniem, a poniewa obserwowalicie fakt naocznie, wic moecie temu wierzy. Przyjrzyjcie si uwanie szklance z wod, ktr jeden z was przynis tu przed chwil ze rda. Moecie si przekona, jak w rodku tej wody formuje si maleki kawaek lodu, dopty skupiajc wok siebie inne jego czsteczki, a wszystka woda w szklance zmieni si w ld. Chcc wytumaczy to zjawisko, wystarczy powiedzie, e przez pewien czas utrzymywaem w przestrzeni centralne atomy wody, a zamieniy si w ld; inaczej mwic obniaem ich wibracje do stopnia zlodowacenia, pozostae za atomy wody skupiay si wok nich, przeksztacajc ca zawarto szklanki w zlodowacia posta. To samo prawo i z jednakowym skutkiem moe by stosowane zarwno do wody w stawie, jeziorze, morzu, oceanie, jak i do wszystkich wd na caej Ziemi. Ale co by si wwczas stao, gdyby wszystka woda zostaa zlodowacona? I w jakim celu mogoby to by uczynione? Oczywicie w adnym. A jeli spytacie, na podstawie jakiego prawa mogoby to by uczynione, odpowiem, e drog zastosowania uniwersalnego prawa. Lecz w tym wypadku nie zostaoby uczynione nic dobrego, gdy nie mogoby wynikn z tego dobro. Gdybym w dalszym cigu przedua ten proces zamarzania wdy, postanawiajc doprowadzi zadanie do koca, wynikaby z tego oczywicie reakcja dla mnie, jako sprawcy danego procesu. Kady rezultat zastosowania prawa jest wspmierny do rodzaju sprawczych intencji. Dziaajc pozytywnie zyskujemy dobro, naduywajc praw prowokujemy zo. Moecie tu atwo zrozumie, e gdybym kontynuowa to zamarzanie, wwczas chd podziaaby na mnie daleko prdzej, ni zdoabym doprowadzi do koca moje dowiadczenie, i zebrabym niwo swego eksperymentu,

albowiem zamarzbym. Wyraajc za w tym dziaaniu jakie dobro, wiecznie zbieram niwo swego dobra. Zjawienie si moje dzi w tym pokoju, da si objani nastpujco: Tam gdzie pozostawilicie mnie przed kilkoma dniami, utrzymywaem swoje ciao w eterycznej przestrzeni, podnoszc jego wibracje, dopki nie powrcio do stanu eterycznego lub jak my to okrelamy oglnego ona wszechwiata, zawierajcego wszelk kosmiczn substancj. Wtedy za porednictwem swego wyszego ja mojej chrystusowej wiadomoci utrzymuj to ciao w umyle, dopki nie obni si znowu jego wibracje, zanim przyjmie sw poprzedni posta w tym pokoju, gdzie jestem znw dla was widzialny i dotykalny. Jak wic wynika nie ma tu adnej tajemniczoci, albowiem stosuj jedynie moc bd prawo dane mi przez Wszechmogcego Ojca za porednictwem Syna, a tym Synem jestecie take wy, ja i caa ludzko. A zatem, nie istnieje tu adna tajemnica. Rozwacie wiar, przedstawion w postaci gorczycznego ziarna. Przychodzi ona do was z wszechwiata przez Chrystusa, ktry narodzi si ju w gbi nas wszystkich. Niby maleki punkcik wnika ona w dusz i rozwija si w Chrystusie, czyli w naszym ponadwiadomym umyle, i wznosi si, jakby ku szczytowi gowy, utrzymujc si na tej wysokoci. Wtedy powinnimy pozwoli Duchowi witemu zej do naszego serca i umysu. I tu nastpuje pouczenie: Kochaj Pana Boga twego z caego serca swego, z caej duszy swojej, ze wszystkiej mocy swojej i ze wszystkiej myli swojej". Teraz pomylcie, co to znaczy: serce, dusza, moc, umys. Czy na tych wyynach mona uczyni co innego, ni tylko kierowa to wszystko ku Bogu i Duchowi witemu owej wszechobecnej Jani wszechprzenikajcego Ducha? Ale Duch wity przychodzi rnymi drogami: moe te szuka przyjcia u nas, jako maleka istotka. Powinnimy Go jednak przyj i pozwoli zamieszka w nas, i poczy si z owym malekim punkcikiem, czyli zarodni wiary. Wtedy punkcik ten zacznie kry wokoo i tak samo przywiera do Ducha witego, jak zaobserwowane przez was czsteczki lodu przyrastay do centralnego atomu tego lodu. W taki sam sposb i wiara bdzie wzrastaa, przycigana czstka za czstk i krg za krgiem, jak to nastpowao z lodem, a dopki nie uzewntrzni si ona i nie wyrazi w sposb widoczny. I tak oto podacie wci naprzd, pomnaajc i wyraajc to nasienie wiary, dopki nie zdoacie powiedzie grze przeszkd: Podnie si i zejd do morza. I tak si stanie. Zwijcie to czwartym wymiarem lub jak chcecie. My nazywamy to wyraaniem Boga przez Chrystusa w nas. Znane wam jest z waszej Ewangelii narodzenie Chrystusa: Maria matka ujrzaa idea, ktry zosta zatrzymany w umyle, a nastpnie poczty na glebie jej duszy, skd po pewnym czasie zosta wydany na wiat, czyli narodzi si jako doskonae dzieci, Chrystus pierworodny i jednorodzony Syn Ojca. By karmiony, ochraniany i houbiony przez najlepsz z matek, dopki si nie rozwin i nie przekroczy granicy dziecistwa, by si sta dojrzaym. Tak oto, przychodzi Chrystus do nas. Najpierw jako idea zasiany w glebie naszej duszy, jako orodek, w ktrym przebywa Bg, przechowywany w umyle, a nastpnie wydany na wiat, czy narodzony jako doskonae Dziecitko Jezus. Wy, ktrzycie widzieli to, co dziao si na oczach wszystkich was, czy jeszcze powtpiewacie? Nie strofuj was bynajmniej tymi sowami, cho w umysach niektrych z was dostrzegam myli o hipnozie. Bracia! Czy znalazby si cho jeden pord was, ktry by nie odczuwa potrzeby rozwijania w sobie kadej danej przez Boga zdolnoci, choby takiej, jak widzielicie dzisiejszego wieczoru? Czy moecie cho przez chwil przypuszcza, e ja, inaczej mwic kieruj waszym myleniem lub widzeniem? Czy sdzicie, e jeli zechc, mog wprowadzi w stan hipnozy jednego z was lub wszystkich, ktrzycie widzieli? W waszej Ewangelii powiedziano, e Jezus wszed do pokoju przy zamknitych drzwiach, a wic zupenie w taki sam sposb jak i ja. Czy tak wielki mistrz jak Jezus Chrystus, nie mg si obej bez hipnotyzmu? Ot stosowa On wasn przez Boga mu dan moc, podobnie jak dzisiejszego wieczoru uczyniem to wanie ja. I zapewniam was, e w fakcie mego pojawienia si pord was, nie byo nic takiego, czego nie moglibycie uczyni i wy, a nawet i kade dziecko, jakie si rodzi na wiat macie tak sam moc czynienia tego, cocie widzieli dzisiaj. Pragnbym to wyjani waszym umysom, jak najbardziej zrozumiale. Wszak nie jestecie automatami, lecz indywidualnociami i macie wasn wol. Twierdzc wic, e Jezus nie potrzebowa stosowa hipnotyzmu, i my rwnie nie uciekamy si do tego rodka. Moecie powtpiewa dowoli, dopki nie przekonacie si o naszej uczciwoci lub obudzie. Tymczasem moemy poradzi wam odoenie na pewien czas myli o hipnotyzmie, i odniesienie si do tego cakiem obojtnie, dopki bardziej nie zagbicie si w pracy nad sob. Wszystko, o co moemy was prosi, to zachowajcie otwarte umysy". *** Poniewa nastpny etap naszej podry stanowi jedynie krtkotrwa wycieczk, zatem wiksz cz ekwipunku pozostawilimy na miejscu. Nazajutrz wyruszylimy w drog, tylko w towarzystwie samego Dasta, kierujc si do maej wioski odlegej o dwadziecia mil. Droga bya do cika, gdy wia si wrd gstych lasw waciwych tej okolicy. Do miejsca przeznaczenia przybylimy ju nad wieczorem, przed samym zachodem soca. Czulimy si zmczeni i godni, gdy w cigu dnia posuwalimy si niemal bez przerwy, zatrzymujc si na krtko, wycznie dla posiku okoo poudnia. Teren by w ogle bardzo grzysty, a przy tym pokryty zarolami, co ogromnie utrudniao posuwanie si naprzd. Musielimy przedziera si przez gstwiny wijcych si krzeww. Zauwaylimy wwczas, e przy kadej zwoce Dast objawia dziwne zniecierpliwienie, co intrygowao nas tym bardziej, e zazwyczaj bywa peen niezachwianej rwnowagi. W cigu caego trzyipletniego obcowania z nim, tylko ten jeden raz widzielimy go zniecierpliwionym, gdy poza tym zawsze okazywa niezmcony spokj i we wszystkich innych naszych wyprawach zachowywa jednakow rwnowag. Przyczyna tego wczesnego niepokoju wyjania si wkrtce i przestalimy si temu dziwi. Na p godziny przed zachodem soca przybylimy do wsi liczcej dwustu mieszkacw, a kiedy rozesza si

wiadomo, e Dast jest z nami, caa ludno wioski wysza mu na spotkanie. Serdecznie witali go nie tylko wszyscy starsi, dzieci i doroli, ale i wszystkie zwierzta. To nie my bylimy orodkiem tego wielkiego zainteresowania i czci, lecz bez wtpienia Dast. Witano go z najwikszym szacunkiem, a kiedy powiedzia do nich kilka sw, wszyscy powrcili do swych zwykych zaj. Nastpnie, przed przygotowaniem noclegowego obozu, Dast zaproponowa wspln z nim przechadzk. Piciu z naszej grupy wymwio si jednak zmczeniem po caym dniu uciliwej drogi, i potrzeb odpoczynku, a my z reszt przyjaci i kilkorgiem osb z miejscowej ludnoci udalimy si za Dastem przez nagie pola okalajce wie, po czym weszlimy do dungli. Lecz nim zdylimy si w niej zagbi dostrzeglimy lecego na ziemi, najwidoczniej nieywego czowieka takie byo bowiem pierwsze wraenie. Przyjrzawszy si jednak uwaniej lecej postaci przekonalimy si, e nie by to kto martwy, lecz w stanie gbokiego snu. Jednoczenie przekonalimy si, e lece na ziemi ciao byo Dastem, i stanlimy nad nim, jak oniemiali. Nagle, przy zblianiu si Dasta do nas, leca posta zacza oywa, podnosi si i wreszcie wstaa, stajc na moment naprzeciw Dasta. Nie byo najmniejszej wtpliwoci, co do tosamoci obu postaci, by to bowiem rzeczywicie Dast. Widzielimy to wszyscy i wraenia nasze byy jednakowe. Nagle przybyy z nami Dast znik, a przed nami pozostaa tylko posta lecego przed chwil na ziemi. Rozumie si, e wszystko trwao nieporwnanie krcej, ni mona byo te sceny opisa, a co niemniej dziwne, e nikt z nas nie mia wtpliwoci i nie rozpytywa na temat tego, co zaszo. Piciu naszych przyjaci, ktrzy pozostali we wsi, przybiego do nas bez adnego sygnau z naszej strony, a kiedy spytalimy ich potem dlaczego przybiegli odpowiadali: nie wiemy". Nim zrozumielimy, dlaczego to czynimy, wszyscy bylimy ju na nogach, biegnc do was. Uczynilimy to niejako automatycznie, gdy nikt z nas nie pamita o adnym sygnale. Ocknlimy si dopiero, biegnc w wasz stron, a przedtem w ogle nie zdawalimy sobie sprawy z tego, co czynimy". Jeden z naszych przyjaci powiedzia: Zaprawd oczy moje jakby otworzyy si szeroko i widz daleko poza granicami doliny mierci; odsoniy si przede mn takie cudowne obrazy, o jakich nawet nigdy nie mylaem". Inny znw, mwi: Przecie i ja widz, jak cay wiat zwyciy mier. ywo przychodz mi teraz na myl sowa, e ostatni wrg czowieka: mier bdzie zwyciony". I teraz speniy si te sowa w zupenoci. Jake znikome i powierzchowne s nasze rozumy w porwnaniu z tym gigantycznym, cho prostym rozumieniem. A pomimo to mielimy odwag patrze na siebie, jak na gigantw rozumu, podczas gdy pod tym wzgldem jestemy prawdziwymi niezaradnymi dziemi. Teraz dopiero zaczynam rozumie znaczenie sw: Musicie narodzi si na nowo. Jake suszne s te sowa". Pozostawiam w sferze domysw wyobraenie sobie naszego zdumienia. Przed nami sta czowiek, z ktrym stykalimy si co dzie bezporednio usugujcy nam. I oto ten czowiek wykazywa zdolno do pozostawiania swego ciaa w dungli, stanowicego ochron dla innych, a w tym samym czasie potrafi wykonywa normalne ludzkie obowizki, wiadczc usugi na rzecz naszej ekspedycji. Mimowolnie przywodzi to na pami ewangeliczne sowa: Kto z was uwaa si za najwikszego, niech bdzie waszym sug". Myl, e pord nas nie byo ani jednego, ktry by od tej chwili nie pozby si lku przed mierci. W okolicach tych istnieje zwyczaj pozostawiania przez mistrzw swych cia na skraju dungli w pobliu wsi pustoszonych przez grabiecw i napastowanych przez dzikie zwierzta. W ten sposb ludno tych wiosek wraz ze swoim dobytkiem bywa zabezpieczona przed napadami zarwno ze strony ludzi, jak i wikszych drapienych zwierzt Byo cakiem oczywiste, e ciao Dasta przeleao duszy czas, poniewa wyrosy dugie, gste wosy i uwiy w nich gniazda waciwe tej okolicy malekie ptaszki, ktre wychoway nawet nieobecne ju pisklta. Stanowio to jednak nieodparty dowd wiadczcy o upywie czasu, w cigu ktrego leao pozostawione w tej pozycji ciao. Naley tu jeszcze doda, e owe ptaszki s bardzo bojaliwe i przy najmniejszym alarmie porzucaj swe gniazda. Jake wielk mio i zaufanie okazay, wijc gniazdka na gowie czowieka! Ludno wielu okolicznych wiosek bywa niekiedy terroryzowana przez ludoercze tygrysy, poniewa wierzc w przeznaczenie (prawo karmy) nikt nie okazuje im sprzeciwu. Tote od czasu do czasu drapiecy ci swobodnie penetruj wsie i wybieraj sobie kogo chc. Pniej w pobliu jednej z wiosek widzielimy w dungli ciao innego czowieka, tak samo pozostawione dla ochrony. Mwiono nam, e przez pewien czas wie ta bya po prostu oblegana przez tygrysy, ktre poary niemale dwustu mieszkacw. Widzielimy te jednego z takich tygryswludoercw, krcego z wielk ostronoci wok ciaa lecego na ziemi czowieka. Dwch przyjaci z naszej grupy obserwowao tego tygrysa, w cigu trzech miesicy, a gdy opuszczalimy wie wci jeszcze pozostawa na tym samym miejscu, nie czynic nikomu krzywdy. Lecy za czowiek poczy si z nami pniej w Tybecie. Podniecenie nasze byo tak wielkie, e prcz Dasta nikt w obozie tej nocy nie spa. On jeden tylko pogrony by w zdrowym modzieczym nie. Przez ca noc, od czasu do czasu, ktry z naszej grupy si podnosi i patrzy w stron picego Dasta, a potem kad si z powrotem ze sowami: Uszczypnijcie mnie, bym si przekona, e rzeczywicie nie pi". A byy i bardziej wymowne okrzyki. *** Nastpnego ranka wstalimy o wicie i tego samego dnia, ju o zmierzchu, wrcilimy do wsi, w ktrej zostawilimy nasz ekwipunek. Rozoylimy si obozem, pod wielkim bananem. Na drugi dzie zjawi si Emil, a odpowiadajc na zadawane mu pytania, rzek: Nie dziwi si wcale waszym pytaniom i chtnie odpowiadam na te, na ktre mog odpowiedzie w tej chwili, pozostawiajc bardziej szczegowe wyjanienia na niektre z nich,

dopki nie wydoskonalicie si w naszej pracy. Pojmujecie dobrze, e mwic z wami takimi sowami, uywam waszego sposobu wysawiania si, by wam da mono zrozumienia jednej z zasad naszej wiary. Gdy prawda jest oglnie znana i wszyscy jednakowo j rozumiej, to czy wwczas ci wszyscy nie pochodz z tego samego rda? Wszak stanowimy jedn cao z Wszechobejmujcym Umysem Substancj Bogiem. Wszyscy tworzymy jedn wielk rodzin, a kade dziecko, kady nowo narodzony, bez rnicy narodowoci, kasty, czy wyznania jest czonkiem tej wielkiej rodziny. Pytacie, czy wierzymy, e mona unikn mierci. Pozwlcie odpowiedzie sowami Siddhi: Ciao ludzkie jest zbudowane z indywidualnej komrki, podobnie jak ciaa rolin i zwierzt, ktre kochamy i nazywamy naszymi modszymi, i mniej rozwinitymi brami. Indywidualna ta komrka stanowi mikroskopijn jednostk ciaa. Wskutek procesu wzrastania i podziau, powtarzanego wielokrotnie, malekie jdro tej komrki-jednostki wyksztaca wreszcie ca ludzk istot, zbudowan z niezliczonych milionw komrek, specjalizujcych si w pewnych najrozmaitszych funkcjach, lecz w przewaajcej wikszoci zachowujcych waciwoci tej indywidualnej komrki, z ktrej powstay, i ktra moe by uwaana za nosiciela pochodni aktywnego ycia. Przechodzi ona z pokolenia na pokolenie, niosc utajone w sobie iskry boe ywotno kadej yjcej istoty w nieprzerwanym rodowodzie, sigajcym wstecz do tego czasu, kiedy ycie po raz pierwszy si pojawio na tej planecie. Trwa waciwoci tej indywidualnej komrki jest wieczna modo. C moemy jeszcze powiedzie o zbiorowisku komrek nazywanych ciaem? W taki oto sposb grupy komrek powstay z indywidualnej komrki, powtrzonej niezliczono razy i zachowujcej swoje indywidualne waciwoci, z ktrych jedn jest ukryta w niej iskra ycia, czyli wieczna modo. Owe grupy komrek bd ciao jak wam ju wiadomo speniaj przy indywidualnej komrce funkcje swego rodzaju stray, tylko w cigu krtkiego okresu cielesnego ycia. Najstarszy z naszych mdrcw, w natchniony sposb przenika w prawd zasadniczej jednoci yciowych reakcji u rolin i zwierzt. Dzi atwo moemy sobie wyobrazi tych nauczycieli, ktrzy w cieniu rozoystych bananw zwracali si do swych uczniw, z takimi mniej wicej przemwieniami: Spjrzcie na to gigantyczne drzewo, proces yciowy zachodzcy w naszym bracie-drzewie i w nas, jest w zasadzie taki sam. Przyjrzyjcie si listkom i pczkom na wierzchokach drzew i s mode jak nasiona, z ktrych giganty owe powstay". Podobnie jak licie i pczki na wierzchokach gazek najstarszego z drzew s tak samo mode jak i nasiona, z ktrych wyroso drzewo identycznie i u czowieka grupa komrek, tworzc jego ciao, nie jest skazana na konieczno stopniowej utraty swej ywotnoci, by ulec wreszcie mierci, lecz moe wzrasta zawsze moda i zieleniejca, jak i samo jdro indywidualnej komrki. W rzeczywistoci nie istnieje adna podstawa ku temu, by ciao nie mogo by tak samo ywotne i zawsze mode, jak nasienie, z ktrego powstao. Rozoysty banan zawsze pozostanie symbolem wiecznotrwaego ycia, albowiem umrze moe tylko przez przypadek. Nie istnieje te oczywicie adne naturalne prawo rozkadu ani przejrzenia czy zestarzenia wewntrz drzewa bananu, prawa mogcego bezzasadnie szkodzi yciowej energii jego komrek. To samo odnosi si i do ludzkiej postaci boskoci. Nie istnieje dla czowieka naturalne prawo mierci ani rozkadu, prcz szczeglnego przypadku. Nie zachodzi aden nieunikniony proces przejrzewania, czy zestarzenia wewntrz ludzkiego ciaa bd grupy skadajcych si na nie komrek, sowem nie istnieje nic takiego, co mogoby stopniowo paraliowa ow indywidualno, A wic mier jest przypadkiem, ktrego mona unikn, choroba za jest przede wszystkim brakiem spokoju (rwnowagi), czyli sodkiego Santi radosnego spokoju i rwnowagi ducha odzwierciedlanego na ciele przez umys. Oczekujcy zwykle (starego) czowieka uwid starczy, to zasona wyraajca niewiedz tudzie nieznajomo jego przyczyny, powodujcej pewne chorobowe stany umysu i ciaa. Rnym chorobowym przypadkom mona zapobiega sam waciw mylow postaw. Siddhi powiedzia: Elastyczno ciaa powinna by zachowana w takim stopniu, by mogo w naturalny sposb z atwoci przeciwstawia si zarazie, infekcjom i innym chorobom". Siddhi np. moe poyka zarodki chorb i nie zapadnie na zdrowiu. Pamitajcie, e modo jest boskim nasieniem mioci, zasianym w ludzkiej postaci: jest boskoci w czowieku. Modo to przepikne ycie duchowe, miujce i wieczne. Staro jest z natury bezduszna, nierzeczywista, miertelna i szpetna. Lkliwe, nabrzmiae cierpieniem i trosk myli stwarzaj szpetot, zwan staroci. Radosne natomiast, miujce i czyste myli, tworz obraz pikna, wyraajcy modo. Wiek to jedynie muszla, osaniajca klejnot rzeczywistoci drogocenny skarb modoci. Starajcie si w sobie rozwija i podtrzymywa wiadomo dziecictwa, wyobraajc siebie jako boe dzieci. Przed kadym snem zwracajcie si do swej wiadomoci nastpujcymi sowami: Oto teraz staje si dla mnie rzeczywistoci, e w gbi mnie istnieje radosne duchowe ciao, wiecznie mode, wiecznie pikne. Posiada cudowny duchowy umys, pikne i zdrowe oczy, nos, usta, uszy, zby i skr. Cae ciao jest harmonijnie zbudowane, pikne, ksztatne, zdrowe i mode. W gbi mnie rozpociera swe skrzyda duch i przepaja wiatem moje duchowe ciao, duchow wityni. Wszystkie organy mojego ciaa pracuj doskonale i w zupenej ze sob harmonii. Posiadam dzisiaj i zawsze doskonae ciao dziecka boego. Powtarzajcie te twierdzenia i rozmylajcie nad nimi, dopki nie zaniecie. Duchowa moc tych twierdze powoduje, e w cigu nocy, podczas snu, nastpuje w ciele naszym przemiana, zuyte i martwe komrki zostaj wydalone, i nowe pikne ciao budzi si znowu do ycia odmodzone i zdrowe. Wstajc rano, mwcie znowu: W gbi mnie przebywa boski alchemik prawdziwa boska mio wyjawiona w wiecznej modoci. W mej

duchowej wityni boski alchemik buduje nieustannie nowe i pikne komrki-dzieci. Duch modoci w moim ciele, to moja ludzka posta boskoci i wszystko we mnie jest zawsze zdrowe, pikne i mode. Mam doskonay ksztat boski, teraz jestem tym, czym pragn by uwidaczniam codziennie moje boskie istnienie, ktre wyraam yciem. Jestem dzieckiem Boga, wszystkie moje potrzeby s zaspokajane teraz i zawsze. Bezgraniczna mio nasyca mj umys i przepaja moje ciao swym doskonaym yciem. Niechaj mio, mdro i spokj rozlej si ze mnie na ca ludzko. Posyam dobre myli caemu wiatu. Niechaj cay wiat i caa ludzko bd szczliwe i bogosawione. Aum. Aum. Aum. Spokj, spokj, spokj. Nauczcie si umiecha agodnie jak dzieci. Umiech w gbi serca to najlepszy odpoczynek. Szczery umiech to prawdziwe pikno artystyczne dzieo w gbi nas kierujcego nami niemiertelnego ja. Czycie wszystko wok siebie jasnym i piknym. Rozwijajcie si i podtrzymujcie w sobie dobry nastrj ducha. Radujcie si sonecznym wiatem. Przytaczam to wszystko z nauk Siddhi. S oni bowiem najstarszymi spord mdrcw i nauczycieli Wschodu, a ich nauka poprzedza o tysice lat ca istniejc na ten temat histori. Uczyli ludzi, wskazujc im lepsz drog ycia, jeszcze przed tym, nim czowiek uzyska najprostsze zdobycze cywilizacji. Z ich nauk powsta system duchowego kierownictwa, lecz ci, ktrzy wytyczali kierunek, zboczyli z czasem, odchyliwszy si od gwnego kierunku drogi zapominajc, e s narzdziem Boga. W mniemaniu, e sami (ich osobowoci) stanowi rdo boskiej wiedzy i boskie dziea, stracili z oczu duchowo, okazujc pierwszestwo prywacie i sprawom materialnym i zapomnieli, e wszyscy pochodzimy z jednego boskiego rda. Z indywidualnych poj tych kierownikw utworzyy si oddzielne wierzenia i rozbiene myli. W taki sposb pojmujemy pomieszanie jzykw w wiey Babel. Siddhi jednak w cigu wiekw zachowali prawdziwie natchnione sposoby wyraania Boga przez ludzi i wszystkie stworzenia, nauczajc, e Bg jest wszystkoci i przejawia si we wszystkim. Nauczyciele ci nigdy si nie odchylili od tej prawdziwej nauki i zachowali w niej wielk podstawow prawd". *** Poniewa przed przekroczeniem Himalajw mielimy do wypenienia wiele niezbdnych zaj, zatrzymalimy si w tej wsi na czas duszy, upatrzywszy j sobie na najdogodniejsze miejsce na nasz baz i jako kwater gwn. Przyjaciel, pozostawiony, by obserwowa Emila, poczy si z nami, powiadamiajc, e rozmawia z Emilem prawie do samej czwartej po poudniu i Emil wyrazi ch osobistego uczestnictwa w oznaczonym czasie w spotkaniu z nami po czym jego ciao natychmiast znieruchomiao na posaniu, jakby pogrone we nie. Pozostawao ono w takiej pozycji prawie do godziny sidmej wieczr; a potem stawao si coraz bardziej zamglone i wreszcie zniko. W tym to krytycznym czasie Emil zjawi si wrd nas wieczorem w pokoju. Nie nadesza jeszcze pora, by prbowa przej przez gry. Oczywicie mwi tu o naszej niewielkiej grupie czonkach ekspedycji. Zaczlimy bowiem patrze na siebie, jak na prawdziw przeszkod. Wszak stao si oczywistym, e trzech naszych wielkich przyjaci a nazywam ich wielkimi, gdy naprawd takimi s mogo przeby t drog bez porwnania szybciej ni my, jednak nie dali nam tego odczu. W tym czasie odbylimy szereg krtkich wycieczek z naszej kwatery, w towarzystwie Dasta bd Niprowa, ktrzy jak zwykle, we wszystkim wykazywali swoje niezwyke, a dla nas bezcenne wartoci. Podczas jednej z takich wycieczek Emil, Dast i Niprow towarzyszyli nam do wsi, w ktrej staa witynia nazywana wityni Milczenia. Nie bya dzieem ludzkich rk. We wsi tej byo tylko kilka domostw suebnikw owej wityni. Kiedy w tym miejscu bya dua wie, lecz prawie cakowicie zostaa spustoszona, zwaszcza przez dzikie zwierzta i dum. Opowiadano nam, e kiedy pewnego razu mistrzowie odwiedzili t miejscowo, zastali w niej spord trzechtysicznej ludnoci, zaledwie kilkunastu mieszkacw. Odkd mistrzowie zwrcili uwag na t wie, znika zarwno duma, jak i ustay napady dzikich zwierzt. Pozostali przy yciu mieszkacy zoyli lubowanie, e jeli bd y nadal, powic si cakowicie subie boej i czynieniu dobra. Mistrzowie odeszli. A gdy potem powrcili, zastali ju wityni czynn, a jej suebnikw przy pracy. Przepikny budynek owej wityni ma ju sze tysicy lat, trwa na wysokim wzniesieniu, z ktrego roztacza si wspaniay widok na dalek okolic. Budowla wzniesiona z biaego kamienia, nigdy nie wymaga adnych remontw ani konserwacji, gdy jeli z jakiej przyczyny odpadnie kiedykolwiek kawaek kamienia, to samoistnie bywa zastpiony nowym. Stwierdzili to wszyscy uczestnicy naszej ekspedycji Emil powiedzia nam, e: witynia zostaa nazwana wityni Milczenia, czyli miejscem mocy, gdy milczenie to moc. Kiedy osigamy w umyle milczenie, wwczas dostpujemy mocy, a wszystko staje si jednoci Bogiem. Zamilknijcie i poznajcie moj bosk moc. Rozproszona moc to szum, milczenie za jest moc zerodkowan. Jeeli przez koncentracj skupiamy wszystkie nasze siy w jednym punkcie, wwczas w milczeniu obcujemy z Bogiem jestemy jedno z Nim, z Jego wszechmoc. Na tym polega boskie dziedzictwo czowieka. Ja i Ojciec Jedno Jestemy. Istnieje tylko jeden sposb stania si jednoci z moc Boga to wiadome obcowanie z Bogiem. Nie moe to by uczynione zewntrznie, gdy Bg przejawia si tylko w gbi nas. Pan przebywa w Swej wityni. Niechaj caa Ziemia zachowa milczenie przed Jego obliczem. Tylko wwczas, kiedy skierujemy si od zewntrz do milczenia w gbi nas, moemy mie nadziej wiadomego zjednoczenia z Bogiem urzeczywistnienia faktu, kiedy Jego moc jest dla nas w kadej chwili dostpna. Wtedy poznajemy, e stanowimy jedno z Jego moc. Kiedy ten cel zostanie osignity, wwczas okae si zrozumiaym usiowanie ludzkoci. Czowiek poniecha zwodzenia si i wyzbdzie prnoci, unaoczni sobie sw niewiedz i maostkowo. Wtedy bdzie przygotowany do rozpoczcia nauki zrozumie, e pycha nie moe by nauczona, albowiem tylko pokora pozwala spostrzega

prawd. Poczuje wwczas pod stopami twardy grunt i nie bdzie si wicej potyka. Nauczy si rozwaa, i podejmowa decyzje. Kiedy czowiek zrozumie, e Bg jest jedyn moc, inteligencj urzeczywistni w sobie prawdziw natur bo i przejawi Boga w czynnym wyraaniu Go, wtedy w kadej chwili bdzie mg korzysta z tej mocy. Nauczy si wiadomie i nieprzerwanie obcowa z ni podczas wszystkich swoich powszednich zaj: w czasie jedzenia, oddychania, chodzenia lub wypeniania wszelkich zada ycia lecych przed nim odogiem. Czowiek nie nauczy si dotd czyni wikszych dzie boych, poniewa nie urzeczywistni w sobie wielkoci mocy boej i nie pozna, e ta moc jest w nim i dla niego. Bg nie wysuchuje naszego gonego powtarzania w koo tych samych sw lub wielomwnoci to jest daremne. Musimy poszukiwa Boga za porednictwem Chrystusa w nas, drog niewidzialnego milczcego obcowania z Nim w gbi siebie. Kiedy Ojciec chwalony jest w duchu i prawdzie, syszy wwczas szczere powoanie otwartej przed Nim duszy. Ten, kto obcuje z Bogiem w duchowej skrytoci, odczuje spywajc przez niego moc, jako spenienie kadego swego pragnienia, albowiem kto poszukuje Ojca w gbi swej duszy i przebywa tam Ojciec wynagradza go jawnie. Jezus czsto ujawnia swe obcowanie z Ojcem. Nieustannie pozostawa w wiadomej cznoci z Bogiem w gbi swej duszy. Rozmawia z Nim, jak gdyby Bg obecny by przy nim osobowo. I to obcowanie w swej utajonej gbi czynio go penym mocy. Jezus potwierdza, e Bg nie przemawia za porednictwem ognia, trzsie ziemi, huraganw i powodzi, lecz cichutkim szeptem w gbi naszej duszy. Kiedy czowiek pozna te prawdy stanie si bardziej rozwanym. Nauczy si gbiej zastanawia i wtedy odrzuci stare pojcia, a przyswoi sobie nowe. Zdobdzie spokj i wybierze waciwy sposb ycia. Nauczy si skutecznie zastanawia w godzinach wewntrznej ciszy, nad drczcymi go zagadnieniami. By moe nie rozstrzygnie ich jeszcze w sposb doskonay, lecz dogbnie si z nimi zapozna. Wwczas przestanie gorczkowo walczy z nimi w cigu caego dnia, by wieczorem dozna poraki swych zamierze. Gdy czowiek osignie poznanie tej wielkiej niewiadomej, jak przedstawia sam dla siebie niech wwczas wejdzie w gb swego duchowego wntrza i zamknie za sob drzwi. Zastanie tam swego najniebezpieczniejszego wroga swoje maostkowe ja i nauczy si panowa nad nim. Tam te spotka swego najwierniejszego nauczyciela i nieomylnego doradc rzeczywistego siebie. Odnajdzie otarz, na ktrym Bg ponie wiecznym ogniem i na nim jest rdem wszelkiego dobra, wszechmocy i wszechwiedzy. Pozna wityni milczenia, w ktrej przebywa Bg sanktuarium w gbi samego siebie. Odczuje, e kade jego pragnienie zawarte jest w umyle Boga, a zatem jest pragnieniem boym. Pozna rzeczywisty zwizek Boga z czowiekiem Ojca z Synem Ducha z ciaem. Stanie si dla niego oczywistym, e tylko w jego wiadomoci dotychczas istnia rozdzia, podczas gdy w rzeczywistoci wszystkie te osoby stanowi Jedno. Bg wypenia Sob niebo i Ziemi. Wielkie to objawienie przyszo do umysu Jakuba w ciszy milczenia: spa na kamieniu materializmu, i oto w ogromnym strumieniu boskiego wiata ujrza, e to co zewntrzne, jest tylko odbiciem, czyli wyraeniem obrazu istniejcego wewntrz. Pod wielkim wraeniem tego odkrycia Jakub zawoa: Zaiste Bg przebywa take i na tym miejscu, a jam o tym nie wiedzia. Wszak to nic innego, tylko dom boy, a oto s wrota niebios. I podobnie jak uczyni to Jakub, czowiek uprzytamnia sobie, e prawdziwe wejcie do nieba prowadzi przez wasn wiadomo. W widzeniu swoim Jakub ujrza drabin wiadomoci, po ktrej kady z nas musi si wspina, nim zdoa przej (zgbi) tajemnic milczenia Boga i pozna, e znajduje si w centrum wszystkiego stworzenia, stanowi jedno ze wszystkim widzialnym i niewidzialnym, e trwa we wszechobecnoci boskiej. Jakubowi ukazaa si sigajca od Ziemi do nieba drabina, na ktrej widzia aniow boych wstpujcych i zstpujcych po niej, czyli idee boskie zstpujce z ducha, przyjmujce ksztat i wznoszce si z powrotem. Takie samo objawienie widzia Jezus:... kiedy niebiosa otworzyy si przed nim i ujrza cudowne prawo wyraania si, dziki ktremu poczte w boskim umyle idee, s wyraone i przejawione w ksztacie. W objawionym mu doskonaym prawie wyraania si, mistrz ujrza take, e wszelki ksztat moe zosta stworzony do przeobraenia wiatopogldu. Pierwsz pokus dla Jezusa byo przeksztacenie kamieni w chleb, dla zaspokojenia wasnego godu. Lecz wraz z objawieniem prawa wyraania si, przyszo i prawdziwe zrozumienie, e tak samo jak i wszystkie ksztaty, kamienie rwnie powstay z kosmicznego umysu z substancji Boga i same przez si s wyrazem boskiej wiadomoci, wszystkie za rzeczy jeszcze nie przejawione pozostaj w tym kosmicznym bd boskim umyle gotowe do stworzenia ich, czyli wyonienia na zewntrz, w celu zaspokojenia kadego szlachetnego pragnienia. W ten sposb potrzeba chleba dowioda tylko tego, e substancja, z ktrej stworzony bywa chleb lub kada inna niezbdna rzecz, jest zawsze pod rk i w nieograniczonej iloci, i e z tej substancji moe by stworzony zarwno chleb, jak i kamie. Kade ludzkie szlachetne pragnienie jest pragnieniem Boga. Std te wszdzie wok nas w kosmicznej substancji, czyli w Bogu spoczywaj nieograniczone zapasy nieprzejawionych rzeczy i rodkw na zaspokojenie kadego szlachetnego pragnienia. Wszystko, co jest nam niezbdne do wykorzystania, wymaga tylko nauczenia si realizowania tego z materiau, przez Boga ju dla nas stworzonego. Pragnie On tylko pobudzi nas do tego, bymy si uwolnili od wszelkich samoogranicze i si stali w peni niezalenymi. Kiedy Jezus powiedzia Jam jest bram, mia na myli, e Jam jest oznacza w kadej ludzkiej duszy wanie bram, z ktrej si wyania rozpatrujc indywidualnie ycie, moc i substancja kosmicznego Jam jest,

czyli Boga. A wyraa si ono tylko w jeden sposb przez ide, myl, sowo i czyn. To Jam jest Bg Istnienie przybiera ksztat w wiadomoci, dlatego mistrz powiedzia: Wedug wiary waszej niech wam si stanie. Zatem Dla wierzcego wszystko jest moliwe. Widzicie wic, e Bg w gbi naszej duszy jest moc, istot rzeczy i rozumem lub uywajc terminw duchowych: mdroci, mioci i prawd. Przejawia On si w ksztacie bd wyrazie, a wiadomo, istniejca w bezgranicznym umyle Boga, i w czowieku, stanowi pojcie wiary podtrzymywanej w jego myli. Ot owa wiara rozczona z duchem, staa si przyczyn rnych postaci naszego upadania i umierania. Kiedy przekonamy si, e duch jest wszystkim i e wszelki ksztat jest zawsze wyrazem ducha, wwczas zrozumiemy, e wszystko, co wyonio si z ducha jest zawsze duchem. Nastpna wielka prawda, objawiajca si przez wiadomo, gosi, e kade indywidualne istnienie, pochodzce z boskiego umysu, zawarte jest w tym umyle, jako doskonaa idea. Nikt nie jest w stanie pocz samego siebie. Zostalimy poczci w doskonaoci, i jako istoty doskonae zawsze istniejemy w umyle Boga. Urzeczywistniwszy to w swej wiadomoci, moemy obcowa z boskim umysem i jeszcze raz pocz to, co Bg uczyni z nami, czyli to, co Jezus nazywa narodzeniem si na nowo. Wielki jest dar milczenia, albowiem obcujc z umysem boym moemy myle i pozna siebie takimi, jakimi jestemy w rzeczywistoci, a nie jakimi si sobie wydajemy. Obcowa z umysem boym moemy tylko za pomoc prawdziwej i czystej myli, i w ten sposb przejawia si w prawdziwym wyrazie. Obecnie jednak, wskutek bdnej i nieczystej myli, wikszo ludzkoci przejawia si w swym nieszczerym wizerunku. Lecz jakim by by w ksztat doskonay czy niedoskonay bytem jego jest boa moc, substancja i inteligencja. Nie chcemy zmienia bytu, lecz pragniemy zmieni ksztat, jaki przybra byt. Mona to uczyni przez odrodzenie umysu, czyli zmian pojcia niedoskonaego na doskonae myli ludzkiej na myl bo. Tak dalece wan rzecz jest odnale Boga, obcowa z Nim, urzeczywistnia jedno i wyraa Go w swym ludzkim przejawieniu. Ale rwnie wan rzecz jest milczenie, czyli spokj wasnego umysu, by boy umys caym swym blaskiem mg owieca nasz wiadomo. Zrozumiemy wwczas, co znaczy: Soce sprawiedliwoci wzniesie si, niosc na swych skrzydach uzdrowienie. Umys boy rozjani nasz wiadomo, tak jak promie soca rozjania mrok ciemnej komnaty. Wejcie umysu wszechwiata do umysu czowieka, podobne jest do przypywu mas wieego powietrza do zanieczyszczonej atmosfery, zamknitego przez duszy czas pomieszczenia. Jest to zetknicie i zespolenie wyszego z niszym. Zanieczyszczenie zostao spowodowane odczeniem niszego od wyszego. Oczyszczenie za jest wynikiem zespolenia wyszego/czystego z niszym/ /nieczystym. Wtedy przestaje istnie wysze i nisze, a pozostaje tylko jedno, pene czystoci powietrze. Pamita te musimy o tym, e Bg jest Jednoci, i wszystko istniejce widzialne i niewidzialne stanowi jedno z Nim. Odwrcenie si czowieka od Niego spowodowao wanie grzech, choroby, ndz, staro i mier. Ponowne zczenie natomiast przyniesie zjednoczenie z wszechbytem i znowu staniemy si wiadomi peni istnienia. Odczenie od boskiej jedni to zstpowanie aniow po drabinie wiadomoci, wstpowanie za w gr to powrt do Boga do jednoci z Nim. Zstpowanie moe mie charakter pozytywny, kiedy jedno wyraa si w rnorodnoci, lecz wtedy nie jest konieczne pojcie odczenia. To co stanowi rnorodno, zostao bdnie pojte z indywidualnego bd te powierzchownego punktu widzenia, jako odczenie. Wielkim dzieem dla kadej ludzkiej istoty jest zdecydowane denie duszy ku takim wyynom w wiadomoci, gdzie staje si ona jednoci ze wszystkim. Gdy kady z nas zdoa skupi sw myl w tym punkcie wiadomoci, gdzie nastpio zrozumienie e wszystkie rzeczy widzialne i niewidzialne pochodz od Jedynego Boga wwczas wstpimy na Gr Przemienienia. Najpierw ujrzymy Jezusa, a obok niego Mojesza i Eliasza, czyli Zakon, prorokw i Chrystusa (wewntrzna moc czowieka ku poznaniu Boga), i postanowimy zbudowa trzy witynie; jednak oczekuje nas nieatwe zadanie, gdy mamy urzeczywistni niemiertelno czowieka i si przekona, e jego tosamo nigdy nie bya zaprzeczona, e czowiek jest boski, niemiertelny i wieczny. Wtedy Mojesz i Eliasz z prorokami znikn, a pozostanie tylko Chrystus. Wwczas stanie si oczywiste, e powinnimy zbudowa tylko jedn wityni Boga ywego w gbi nas. Duch wity napeni nasz wiadomo i ju wicej nie nawiedz nas zmysowe omamienia grzechu, chorb, ndzy i mierci. Takim jest oto wielki cel milczenia. Ta witynia, od ktrej cian moecie odupywa kamienie i czyni na cianach inne uszkodzenia (a szkody s rugowane natychmiast!) symbolizuje wityni naszego ciaa, o ktrej mwi Jezus, e nie jest zbudowana ludzkimi rkami, lecz trwa wiecznie w niebiosach. Tak wanie wityni powinnimy wznie tu na Ziemi". *** Po powrocie do wsi z ostatniej wycieczki, zastalimy gromad ludzi przybyych z rnych okolic. Dowiedzielimy si, e s to uczestnicy przedsiwzitej pielgrzymki do wsi, oddalonej od nas o 225 mil. W pielgrzymce miaa wzi udzia take i pewna liczba mistrzw. Zdziwilimy si niepomiernie, gdy ta marszruta bya nam ju czciowo znana i wiedzielimy, e po okoo siedemdziesiciu milach rozprzestrzenia si piaszczysta pustynia. By to istotnie wysoki paskowy usiany gsto pagrkami usypanymi przez wiatr, z przelotnych piaskw i prawie cakowicie pozbawiony rolinnoci. Za t pustyni za droga wioda przez grzbiet niewielkich gr,

cigncych si wzdu podna Himalajw. Wieczorem zaproponowano nam przyczenie si do pielgrzymki i powiedziano, e nie potrzeba zabiera ze sob adnych obciajcych rzeczy z naszego bagau, gdy zawrcimy nie dochodzc do masywu Himalajw. Pielgrzymka miaa wyruszy w drog w najbliszy poniedziaek. Oczywicie Dast i Niprow przygotowali wszystko jak najdokadniej, i w oznaczonym dniu wczesnym rankiem udalimy si w podr wraz z trzystu innymi pielgrzymami, z ktrych wikszo bya trawiona rnymi chorobami i sza w nadziei uzyskania uzdrowienia. A do soboty, pielgrzymka posuwaa si bez adnych zakce, lecz w dniu tym rozszalaa si burza z piorunami, jakiej nigdy dotd aden z nas nie widzia. Burzy tej, o ktrej pielgrzymi mwili, e jest zwiastunem wiosny, towarzyszya ulewa trwajca trzy dni. Rozoylimy si obozem w bardzo dogodnym miejscu, a z powodu burzy nie ucierpielimy. Najbardziej niepokoilimy si o nasze zapasy ywnoci przypuszczajc, e dusza zwoka przysporzy nam wszystkim kopotw, gdy wzilimy ze sob tylko tyle prowiantu, ile byo niezbdne do osignicia celu, ale bez adnej zwoki. Opnianie si pochodu wzmagao jeszcze nasze obawy z tego wzgldu, e nie byo gdzie uzupeni zredukowanych zapasw i trzeba by powrci do punktu wyjcia oddalonego o sto dwadziecia mil drogi, ktrej spory odcinek wid przez dopiero co przebyt pustyni. W czwartek rano pokazao si na niebie upragnione soce, lecz zamiast wyruszy w dalsz drog, jak tego wszyscy oczekiwalimy, uprzedzono nas, e musimy poczeka, a rzeki cofn si w swoje oyska i obeschn drogi. W tej sytuacji coraz bardziej obawialimy si wyczerpania naszych zapasw ywnociowych, a jeden z naszych przyjaci nawet gono wyrazi te obawy. Po chwili przyszed do nas Emil majcy piecz nad zaopatrzeniem w ywno caej wyprawy i powiedzia: Nie naley si niczego obawia. Bg troszczy si o wszystkie Swoje stworzenia, zarwno due, jak i najmniejsze; a my zaliczamy si do Jego stworze. Spjrzcie, oto mam kilka ziarn, czyli nasion zboa, ktre zaraz zasiej a czynic to, objawiam zapotrzebowanie na produkty zboowe, i w umyle moim uksztatowa si ju odpowiedni myloksztat zboa. Wypeniem prawo, a w odpowiednim czasie zboe to wyronie. Ale czy konieczne jest oczekiwanie na dugi i mudny proces, jaki musi zachodzi w przyrodzie ze wzrastaniem, kwitnieniem i dojrzewaniem zboa? Gdyby tak byo, musielibymy przez dugie, trudne miesice czeka na por niwn i mono wykorzystania zebranego plonu. Wobec tego korzystamy z wyszego i doskonalszego prawa otrzymanego od Ojca do wytworzenia tego, co zaspokoi nasze szlachetne pragnienia. Niezbdne jest tu tylko wewntrzne uspokojenie si i wyobraenie sobie ziarn zboowych, ktre s ju gotowe, gdy zatroszczono si o nie, i moemy je wykorzysta na wasne potrzeby. Jeeli wtpicie, moecie je zebra, zemle na mk i upiec z niej chleb". Przy tych sowach, przed nami zjawia si spora ilo czystych ziarn zboa, ktremy zebrali, zmeli i wkrtce z nich upieklimy chleb. Po niedugim czasie Emil znowu odwiedzi nasz grup i powiedzia: W te fakty, ktrecie dzi widzieli, uwierzylicie i si przekonalicie o ich prawdziwoci. Lecz dlaczego nie mielibymy skorzysta z doskonalszego prawa i nie wytworzy t metod jeszcze bardziej doskonaego produktu, mianowicie chleba? Stosujc tedy to wysze, czy jak wy nazywacie udoskonalone prawo, jestem w stanie wywoa do osigalnego przez was istnienia take niezbdn ilo chleba..." A kiedy tak stalimy bez sowa, w rkach Emila pojawi si bochen prawdziwego chleba, a prcz tego z nie niniejszym zdziwieniem zobaczylimy obok na stole czterdzieci podobnych bochnw, pooonych jak gdyby przez naszego Emila, wywodzcego: Widzielicie, e starczy teraz dla wszystkich, a gdyby nie starczyo, mona zawsze przywoa z przestrzeni dowoln ilo i poczyni odpowiednie zapasy". Wszyscymy tego dnia jedli ten w zadziwiajcy sposb stworzony chleb, i wszystkim nam bardzo smakowa. Potem Emil kontynuowa: Kiedy Jezus zapyta Filipa Gdzie kupimy chleba? chcia tylko dowiadczy go, gdy sam doskonale wiedzia, e nie byo potrzeby nabywania na rynku chleba, dla nakarmienia zebranego tumu. Jezus mia okazj udowodnienia swym uczniom mocy ducha, zastosowanej do powikszenia iloci. Relatywnie myli kady czowiek, jak wwczas myla Filip, ktry tak samo okrela ilo zapasw, jak co dzie szacuje ludzka wiadomo: e oto mam tyle chleba, zapasw czy pienidzy na nabycie i rozdysponowanie go (chleba) wedug zapotrzebowania. Jezus wiedzia, e czowiek wiadom w sobie Chrystusa, nie ma adnych ogranicze. Ze wiadomoci tego Chrystusa zwrci si do Boga, jako rda i stwrcy wszystkiego, a potem dziki czyni Tej Istocie i mocy wszechobecnej zawsze i wszdzie, gotowej zaspokoi kade szlachetne pragnienie. Podzikowawszy wzi chleb i ama go z uczniami swymi, a potem podzieli pomidzy godnych a po nasyceniu wszystkich, pozostao jeszcze dwanacie penych koszy chleba. Jezus nigdy nie by zaleny od cudzych zapasw, by zaspokaja swe lub innych potrzeby. Naucza, e wszystko, czego nam potrzeba, mamy zawsze pod rk w kosmicznej substancji, obejmujcej niewyczerpane zapasy wszelkich rzeczy, i wszystko, co pozostaje nam uczyni, to wywoa je z przestrzeni do stanu przejawienia. Tak samo byo i z pomnoeniem przez Eliasza oliwy u ubogiej wdowy. Nie zwraca si bynajmniej do nikogo, dysponujcego zapasem oliwy, gdy taki zapas mgby si okaza ograniczony, lecz sign do kosmicznej substancji; a jedynym ograniczeniem byo, e wszystkie naczynia, jakie miaa wdowa, zostay napenione albowiem gdyby nie zabrako naczy, oliwa mogaby spywa nieskoczenie. To nie jest aden hipnotyzm, jak mniemaj niektrzy. Przecie nikt z was nie odczuwa, by by hipnotyzowany. Pozorna hipnoza to przede wszystkim autohipnoza, zawarta, we wierzeniu, e nikt z ludzi nie potrafi czyni doskonaych dzie boych ani stwarza wedug potrzeb niezbdnych warunkw. Wszak istnieje potrzeba tworzenia, lecz zamiast odkrywa i tworzy zgodnie z wol bo, wy si chowacie w swej ndznej skorupie i mwicie: Nie

mog. W ten sposb hipnotyzujecie siebie sami, uparcie wierzc, e jestecie istotami oddzielonymi od Boga, stawiajc si po prostu niej samych siebie, niej doskonaego tworu, nie chcc by doskonaym wyrazem Boga. Wiecie, jak powiedzia wielki mistrz Jezus, e Dziea, ktre ja czyni i wy czyni bdziecie, a i wiksze ponad te czyni bdziecie. Posannictwem Jezusa na Ziemi byo uwiadomienie nas, e jako synowie boy (czowiek w swej rzeczywistej, ludzkiej postaci) moemy tworzy tak samo doskonale i bezbdnie jak Bg. Kiedy Jezus kaza niewidomemu przemy oczy w sadzawce, oznaczao to, e jego celem byo otworzenie oczu wszystkim ludziom, by ujrzeli, i zosta posany przez Ojca dla dania nam przykadu, bymy mogli dowiadczy mocy tworzenia, jak posugiwa si Jezus w tworzeniu doskonaych dzie, bdc wiadom Chrystusa w sobie i w innych. Oto mog uczyni jeszcze krok naprzd: chleb, ktry w rku trzymam jest przypalony, jak gdyby za dugo by wystawiony na dziaanie wysokiej temperatury. C byo tego przyczyn? Po prostu nieprawidowo zastosowaem doskonae prawo i ulego spaleniu to, co wywoaem z przestrzeni do stanu widzialnego. Jest to skutek niewaciwego zastosowania prawa. Doskonae prawo jest bowiem tak samo dokadne jak zasady matematyki, czy jakiekolwiek inne, tak zwane prawo natury. Gdybym np. upiera si przy takim nieprawidowym stosowaniu doskonaego prawa, to spalibym nie tylko to, co stworz, lecz i samego siebie jako stwrc. Naprawd jednak ten chleb nie zosta zniszczony, cho widzimy, e bochenek jest znieksztacony, a oprcz tego zawiera domieszk zwglonej i spopielonej substancji, ktra powrcia do rezerwuaru wszechwiata, gdzie oczekuje teraz w nieprzejawionej postaci, na nowe wywoanie jej do stanu widzialnego. W ten wanie sposb znikaj z pola naszego widzenia inne materialne ksztaty niszczone przez ogie, zmieniane w gaz, wskutek rozkadu komrek, czy (zdaniem naszym) innym sposobem zdematerializowane i zamienione powtrnie w kosmiczn substancj, z ktrej powstay. Jest to niejako udokumentowanie powiedzenia, e Co pochodzi z niebios musi powrci do nieba. Widzielicie niedawno, jak stworzony by ld, bez widocznej (jak sdzilicie) przyczyny. Zapewniam was, e byo to wzorowe dziaanie tego samego doskonaego prawa, za ktrego pomoc zosta stworzony chleb albowiem jednakowo mog stosowa to prawo do wywoania z przestrzeni lodu albo chleba oczywicie, jeli stosuj je na poytek ludzkoci, czyli, inaczej mwic, dopki dziaam z mioci, zgodnie z prawem, wyraajc to, czego pragnie Bg, by si objawio we wszystkim. Dobrem jest bowiem dla wszystkich tworzenie chleba czy lodu bd kadej innej upragnionej rzeczy, i wszyscy pragncy jej, powinni si zwraca do miejsca, gdzie mog j otrzyma. Musicie zrozumie, e stosujc absolutne prawo boe, zawsze i wszdzie zdoacie przejawia w materialnej postaci to, co jest wam potrzebne: naley tylko najpierw pocz i uksztatowa je w umyle jako najwyszy idea, i w ten sposb, wykorzystujc moc Boga, dowie w peni, jak dowid tego Jezus, e jestecie doskonaymi synami boymi. Znajomo tego prawa i zdolno posugiwania si nim wskazuje na uwolnienie si z jarzma handlu i wszelkich innych wizw. Przewiduje, e niewola tak rozpowszechnionego komercjalizmu stanie si po niedugim czasie najwiksz z istniejcych dotd zalenoci. Jeeli stan ten bdzie si nadal rozwija z tak si i szybkoci jak obecnie, to komercjalizm cakowicie zawadnie czowiekiem i dusz, i ciaem a sam si spali i unicestwi tych, ktrzy tak silnie si z nim zwizali. Pocztki prawa handlowego opieray si na podstawie duchowej, lecz dozwolono materializmowi cieni to prawo do tego stopnia, e prawdziwa moc stwarzania staa si moc niszczycielsk, podobnie jak kada nieprawidowo stosowana moc stwrcza. Ot wypywa std kwestia, czy ta niewola komercjalizmu i samoograniczanie nie s dlatego, by czowiek poj, e musi przej przez te warunki i je przezwyciy. By unaoczni sobie, e powinien wznie sw wiadomo do wiadomoci Chrystusa i czyni doskonae dziea boe. A wic jest to wanie tym, czego naucza na Ziemi Jezus i przez cae swoje ycie dawa tego przykady. W istocie rzeczy, drodzy bracia, powinnicie zrozumie i pamita, e Na pocztku byo Sowo, a Sowo byo u Boga i Bogiem byo Sowo, i e wszystko, co pniej przybrao kontury, byo wpierw nieprzejawionym ksztatem w substancji wszechwiata, czyli zaznaczao si w czym, co nazwano chaosem. W swym pierwotnym znaczeniu ten wyraz oznacza aktywno. Nazw chaos nieprawidowo przetumaczono jako burzliwy, buntowniczy, niespokojny stan zamiast interpretowa j jako form gbokiej duchowej aktywnoci, wyczekujcej na wypowiedzenie ostatniego stwrczego sowa, po ktrym miao si wyoni w przejawionym ksztacie. Kiedy Bg zapragn powoa do widzialnego stanu wiat z kosmicznej substancji, trwa w milczeniu i rozwaa, inaczej mwic wyobraa Sobie najpierw wiat idealny. Utrzymywa w umyle przez odpowiedni czas t substancj, z ktrej mia by stworzony wiat i obnia jej wibracje, a potem wyrzek Sowo i wiat zosta przejawiony. A wic stworzy najpierw, jak bymy powiedzieli, niejako mentalny wzr prototyp bd ksztat, ktry mia by wypeniony substancj niezbdn do utworzenia widzialnego wiata, i wedug tego doskonaego mentalnego wzoru powsta potem ten materialny wiat. Wszystkie widzialne rzeczy i wiaty musiay najpierw powsta i istnie w wiadomoci albo inaczej w umyle Boga, a do dnia Jego decyzji wyonienia ich z kosmicznej substancji do stanu przejawienia. By moe, i Bg pragn w cigu niezmiernego czasu przyoblec rzeczy w ksztat i je uwidoczni; ale gdyby bez uprzedniego myloksztatu przez Boga wypowiedziane Sowo zostao rzucone w bezksztatny cie, to nie byoby nic stworzone, czyli wyonione w ksztacie widzialnym. By pragnienie i myl wszechmocnego Stworzyciela mogy zosta wyraone w obserwowalnych ksztatach, niezbdne byo ju tylko ostateczne wypowiedzenie Niech si stanie. Tak te i

my, kiedy chcemy stwarza rzeczy widzialne powinnimy postpowa zgodnie z przykadem danym nam przez Boga. Bg utrzymuje w Swym umyle doskonay wiat z najdrobniejszymi jego szczegami i w wiat musi by przejawiony jako niebiosa, czyli doskonae miejsce zamieszkania, w ktrym wszystkie dzieci boe i wszystkie Jego stworzenia bd mogy y w pokoju i harmonii. Takim bdzie wiat doskonay, jakim Bg widzia go na pocztku Swego aktu stwarzania i jaki teraz spoczywa w umyle boym, a przejawianie go w tej postaci zaley od naszego zgodnego pragnienia. Jeeli zdoamy skoncentrowa nasze wysiki i pozna, e wszyscy stanowimy jedno, e jestemy czonkami boego ciaa, w taki sposb jak oko nasze jest czci caego naszego organizmu cielesnego, wwczas trafimy do Krlestwa Boego, zamieszkamy w nim, a niebiosa powstan tu na Ziemi. Urzeczywistnienie tego, to potwierdzenie prawdy, e w niebiosach nie ma niczego materialnego, lecz wszystko jest duchowe; e niebiosa, to doskonay stan wiadomoci, tu na Ziemi, a wszystko, co powinnimy uczyni, to osign ten stan. Wszystko to jest tutaj wokoo mnie i was. Oczekuje od nas, bymy otworzyli oczy swej duszy, i pod dziaaniem tego wewntrznego wzroku nasze ciaa-zajaniej wiatoci pync nie ze Soca, lecz od Ojca, przebywajcego wanie w gbi naszych istot. Musimy tylko sobie uwiadomi, e nie istnieje nic materialnego, a wszystko jest duchowe. Jeli zdoamy w sobie utrwali taki stan wiadomoci, to wystarczy, tylko zerodkowa myl na tym cudownym danym nam przez Boga duchowym wiecie, ktry akurat jest ju tutaj na Ziemi. Zechciejcie przeto zrozumie, e Bg stworzy wszystko w ten sposb, i w spokoju i zamyle ujrza najpierw doskonay wiat, a potem rzek: Niech si stanie wiato i ono si stao. Potem powoa do istnienia niebiosa, i tak kolejno stwarza wszystko, utrzymujc w Swej wiadomoci, tylko idea kadego ksztatu i wypowiadajc Sowo, ktrego dwik urzeczywistnia ten idea w postaci widzialnej. Tak samo byo z czowiekiem, ktrego Bg stworzy na obraz i podobiestwo Swoje, i obdarzy moc panowania nad wszystkim. Bdc Sam wszechmocnym, Bg powoa do istnienia tylko rzeczy doskonae, a wreszcie i doskonaego czowieka, ktry dostrzega wok siebie tylko dobro, albowiem wszystko byo dobrem, pki czowiek nie odczy si od Boga i nie zaczaj widzie podwjnie dobra i jego przeciwiestwa. Wtedy to w myli swojej czowiek pocz i stworzy zo jako przeciwiestwo dobra. W ten sposb zjawio si na Ziemi zo za porednictwem peni wadzy czowieka, jako wyonione z jego myli. Zo nie mogoby wystpi samoistnie (nie miaoby mocy), gdyby czowiek nie pocz i nie ujrza go w swej wiadomoci. Istniaoby tylko dobro, i wszyscy byliby tak doskonaymi, jak Bg przewidzia w chwili powoania nas do przejawionego istnienia. Wwczas na Ziemi nastayby prawdziwe niebiosa, jakie utrzymywa na pocztku w Swym umyle Bg i jakie w przyszoci bdziemy musieli dowiadczy, kiedy zdoamy stworzy je sami. Jezus mia pene prawo goszenia, e przyszed z niebios, albowiem wszystko pochodzi z nieba, wywoane do istnienia z kosmicznej substancji. Stworzony na obraz i podobiestwo Boga, czowiek otrzyma take bosk moc stwarzania, i Bg oczekuje ode takich samych aktw tworzenia. Naley wic, tylko pocz w umyle idea dobra, ktre chcemy stworzy, a nastpnie wypeni substancj kosmiczn utrzymywany w wiadomoci wzr i wypowiedzie sowa: Niech si stanie. Bdc ukrzyowany Jezus da tylko fizyczn powok swego rzeczywistego ciaa, by udowodni, e istnieje w istocie w gbi duchowe ciao, ktre ujawni po zmartwychwstaniu byo ono wanie tym ciaem, o ktrym powiedzia: Zniszczcie t wityni, a w trzy dni j odbuduj. Postpi tak, by da dowd, e mamy takie samo duchowe ciao i moemy czyni wszystkie te dziea, jakie on czyni. Nie ulega te wtpliwoci, e gdyby zechcia, mgby by si ocali od mierci. Dostrzega, i zasza wielka przemiana w jego ciele, i wiedzia, e ci, ktrzy go otaczali, nie byli jeszcze zdolni poj, i mog tak samo jak on ujawni swoje duchowe ciaa. Dlatego stara si im to okaza, lecz oni wci jeszcze byli zapatrzeni w swoj osobowo, i Jezus rwnie zdawa sobie spraw, e gdy odsoni im duchowe ciao bez odpowiednio przeomowej i widocznej zmiany, to ludzie nie zdoaj odrni treci materialnych od duchowych: wybra wic ukrzyowanie, by na zewntrz odpowiednio uwydatni te przemiany. Zaprawd, w kadym czowieku przebywa Chrystus, czego dowid czczony i kochany przez nas mistrz Jezus. Narodzi si on i rozwin oraz pozna ycie na Ziemi, by nam wskaza doskona drog wiodc do Boga. Nie moemy wic postpi inaczej, ni tylko wkroczy na ni i ukocha t doskona drog. Obojtnie, kiedy j ujrzymy i czy wypadnie nam sia ziarno, wytwarza chleb, czy te czyni milion innych rzeczy niezbdnych dla ludzkiej egzystencji. Nauka ta pomaga nam jednak w rozwoju naszej wiadomoci i prowadzi do pewnego dnia, kiedy urzeczywistnimy jedni z Ojcem, przekonujc si, e jestemy prawdziwymi synami boymi, a nie sugami, i jako synowie moemy, i powinnimy mie to wszystko, co posiada Ojciec i wada wszystkim tak, jak On wada. Tymczasem, by mc to osign, nieodzowna jest przede wszystkim niezachwiana i stale pogbiana wiara, podobnie jak doskonalona bywa przez ucznia muzyka lub matematyka, dopki nie osignie w niej biegoci i penego jej poznania. Wwczas staje si cakowicie wolny i panuje nad tymi umiejtnociami. Najlepszym i najprawdziwszym wzorem takiej drogi ycia, jest ycie Jezusa. Czy moliwe byoby nie uznawanie mocy zawartej w jego istnieniu? Jezus to wanie przejawiony Chrystus, czyli Bg objawiajcy si za pomoc ciaa czowieka. Jezus osign w wiadomoci ten stopie, gdzie w zupenoci mg polega na swej gbokiej wiedzy, czyli zrozumieniu Boga, dziki czemu czyni swe wielkie dziea. Nie polega jednak na wasnej sile woli, czy skoncentrowanej myli. Tak te i my nie opieramy si na osobistej sile woli bd skupionej myli, lecz zdajemy si na wol bo. Nie moja, lecz Twoja wola niech si stanie, Ojcze mwi Jezus. A wic wola,

w ktrej wyraana jest wola Boga, i wol Jezusa byo wypenienie we wszystkim woli Boga, czyli czynienia tego, co pragn uczyni Bg. Naley te pamita, e jak dowodz pozostawione kroniki Jezus czsto oddala si od swoich uczniw i przebywa na wzgrzach. Czy byy to wzgrza fizyczne lub duchowe o tym kroniki owe nie pouczaj. My natomiast wiemy ponad wszelk wtpliwo, e wszyscy musimy wznosi si na wyyny swej wiadomoci, by sta si owieconymi wiatem boskiej mdroci. Wyyna oznacza te szczyt gowy, a jeeli wiadomo nie jest rozwinita, musimy j tam (tysicpatkowy czakram Sahasrara) rozwija i doskonali drog uduchowiania myli. Z kolei z serca, orodka mioci musimy pobudza mio do rwnomiernego krenia jej siy i rozlewania si na wszystkich i wszystko. Wtedy dopiero Chrystus si w nas objawi. Syn czowieczy zreflektuje si wtedy, e jest synem boym, w ktrym Ojciec Sobie upodoba. Cigle rosncym wylewem mioci musimy urzeczywistnia to w sueniu i czynieniu dobra dla poytku wszystkich. Teraz si zastanwcie i przez chwil pomylcie w skupieniu, wyobraajc sobie niezliczono ziarenek piasku na morskim wybrzeu lub na pustyni, niezliczone krople wody napeniajcej wszystkie morza i oceany na Ziemi, niezmierzone formy ycia na ldzie, w wodzie i powietrzu; wyobracie sobie rwnie bezgraniczn obfito czsteczek, stanowicych wszystkie skay na Ziemi, wreszcie: nieograniczono form wiata rolinnego i zwierzcego i pomylcie, e wszystko to stanowi idea podtrzymywany w bezgranicznym umyle Boga jest objte jednym yciem Wszechmogcego Ojca. Potem sobie wyobracie niezliczon rzesz dusz, urodzonych na tej Ziemi i pomylcie, uwiadamiajc sobie, e kada ludzka dusza jest doskonaym wyobraeniem idealnego wizerunku Boga, jak Bg postrzega samego Siebie; kadej duszy dana jest moc panowania, rwna boskiej. Pomylcie teraz, e Bg pragnie, by czowiek rozwin te Bogu podobne waciwoci i siy, i czyni dziea, jakie czyni Bg, albowiem w tym celu czowiek otrzyma je od Ojca jedynego wielkiego umysu wszechwiata, by podobnie jak Bg stwarza rzeczy i rozstrzyga sprawy na poytek innych, i wszystkich dzieci, i stworze boych. Uwiadomcie sobie przeto, e kada jednostka ludzka jest jednakowo wyrazem bd odbiciem niewidzialnego ducha w widzialnym ksztacie, w ktrym si Bg zapragn wyrazi. Kiedy w wiadomoci wszystkich stanie si to rzeczywistoci bdziemy mogli powtrzy sowa Jezusa: Patrzcie oto tutaj jest Chrystus. Albowiem takim wanie sposobem osign Jezus panowanie nad jani tego wiata, czyli nad cielesnym maostkowym ja. Jak Jezus w swym yciu uznawa bosko i j przyj, tak i my powinnimy to uczyni". *** Po omiodniowym postoju zwinlimy obz i w poniedziaek rano udalimy si w dalsz podr. Trzeciego dnia doszlimy nad brzeg, jak nam si zdawao, wielkiej rzeki; jej szeroko wynosia prawie 600 metrw, a prd rwa z prdkoci co najmniej 16 kilometrw na godzin. Dowiedzielimy si, e by to zwyky strumie, ktry normalnie mona byo przej w brd bez adnych trudnoci. Postanowilimy rozoy si obozem i do rana obserwowa, czy woda bdzie nadal wzbieraa, czy zacznie opada. Oznajmiono nam, e istnieje moliwo przekroczenia rzeki przez most, lecz dojcie do niego wymagaoby czterodniowej i bardzo uciliwej podry. Uznalimy, e jeli wody rzeki opadn, to bdzie rozsdniej przeczeka nawet kilka dni, ni wybiera si w tak dug i okrn drog. Dowiedziono nam ju, e nasze dotychczasowe kopoty prowiantowe s teraz nieistotne, gdy od chwili wyczerpania si ich, a do czasu powrotu do naszej gwnej kwatery, caa pielgrzymka, stanowica przeszo trzysta osb, bya zaopatrywana w obfitoci produktami uzyskiwanymi jak mwilimy midzy sob wprost ze wiata niewidzialnego. To osiganie ywnoci, w taki sposb, trwao 68 dni, czyli do powrotu do wsi, z ktrej wyruszylimy w drog. Oczywicie dalecy bylimy od rozumienia prawdziwego sensu tych wszystkich obserwowanych zjawisk. Nie bylimy rwnie w stanie poj, e wszystkie te rzeczy mogy by urzeczywistnione dziki znajomoci okrelonego prawa, z ktrego i kady z nas mgby dowolnie korzysta. Kiedy nastpnego ranka zebralimy si na niadanie, zastalimy w obozie piciu obcych mczyzn. Zaznajomiono nas z nimi i poinformowano o ich przynalenoci do grupy obozujcej po drugiej stronie rzeki: przybyli za z tej wsi, do ktrej dya nasza pielgrzymka. Nie zastanawialimy si bliej nad tym, w jaki sposb si przeprawili przez rzek, przypuszczajc, e po prostu przepynli odzi. Jeden z naszych przyjaci, czonkw tej ekspedycji, nawet powiedzia: Jeeli ci ludzie maj d, to dlaczego nie moglibymy z niej skorzysta dla przeprawienia si na tamten brzeg rzeki". Lecz si okazao, e adnej odzi nie byo, gdy dla przeprawienia si na ssiedni brzeg w normalnym czasie, odzie byy tu w ogle zbdne. Po niadaniu zebralimy si nad brzegiem rzeki, a Emil, Dast i Niprow oraz czterech z naszych przyjaci rozmawiali z ostatnimi przybyszami. Dast podszed do nas i powiedzia, e chc przej do obozu po drugiej stronie rzeki, i postanowili zaczeka jeszcze do nastpnego rana, by zobaczy, czy nie ma oznak wskazujcych na cofanie si wody. Zaciekawio to nas ogromnie, gdy prb przepynicia potoku, ktry z tak si rwa przed naszymi oczami, poczytywalimy za odwag graniczc z szalestwem. Sdzilimy bowiem, e jedynym dostpnym sposobem przedostania si na przeciwny brzeg rzeki mogo by tylko przepynicie jej. Dast przystpi do grupki rozmawiajcych i po chwili wszyscy w liczbie dwunastu podeszli do samego brzegu, po czym nie zdejmujc ubra, nie wstpili w wod, lecz zwyczajnie poszli po jej powierzchni. Nigdy nie zapomn wstrzsajcego wraenia, jakiego doznaem, patrzc na ich zejcie z twardego gruntu na rwce fale wody. Wstrzymaem oddech, gdy byem przekonany, e za chwil ujrz, jak wszyscy pogr si w wodzie i znikn mi z oczu. Pniej si dowiedziaem, e takie same wraenie odnieli wszyscy pozostali

przyjaciele z naszej grupy. Kady z nich te tak samo wstrzyma oddech dopty, a tych dwunastu dotaro na tamten brzeg. Ze zdumieniem obserwowalimy kroczcych najspokojniej po powierzchni rwcej rzeki i niezapadajcych si w ni poza grubo podeszew swych sandaw. Gdy zeszli z wody na przeciwlegy brzeg, doznaem uczucia, jakby tony ciaru spady z moich ramion, i jednakowe wraenie przey kady z naszej ekspedycyjnej grupy. Dopiero, kiedy ostatni z idcych przez wod wstpi na brzeg, z piersi kadego z nas wydobyo si gbokie westchnienie ulgi. Byo to oczywicie dla nas nowe zadziwiajce dowiadczenie, do ktrego opisania brak po prostu sw. Siedmiu uczestnikw naszej pielgrzymki powrcio t sam drog na drugie niadanie, lecz tym razem, przy powtrnym ich przejciu przez wod, nie przeywalimy ju tego w takim napiciu, jak poprzednio. Niemniej jednak kady z pielgrzymujcych odetchn z ulg, kiedy wszyscy wstpili na nasz brzeg, zdrowi i cali. Potem ju nikt z naszej grupy nie opuszcza brzegu rzeki, a do wieczoru, i prawie e nie rozmawialimy ze sob o tym niezwykym wydarzeniu, ktrego bylimy wiadkami; tak dalece pochaniay nas wasne na temat tych przey rozmylania. Wieczorem tego dnia postanowiono, e jednak bdziemy musieli obra t dusz okrn drog, by doj do mostu, a nastpnego dnia wczesnym rankiem bylimy ju wszyscy gotowi do tej podry. Zanim jednake wyruszylimy na tras, 52 pielgrzymw podeszo spokojnie do rzeki i przeszo przez wod tak, jak to uczynio poprzedniego dnia wspomnianych ju dwunastu. Perswadowano nam, e my te moglibymy przej razem z nimi, lecz aden z nas nie wierzy w moliwo bezpiecznego przebycia w ten sposb rzeki. Dast i Niprow nalegali, e bd nam towarzyszy, lecz mymy odmawiali, tumaczc si, e moemy do mostu pj bez nich z reszt pielgrzymki i zaoszczdzi im niepotrzebnej fatygi. Nie przekonalimy ich wcale, a dostrzegajc nasze obawy, uznali, e dla nich nie bdzie to bynajmniej adnym trudem, i wyruszyli w okrn drog razem z nami. Gwnym tematem naszych rozmw i refleksji podczas tej czterodniowej podry dopki si nie poczylimy z tymi, ktrzy przebyli potok bezporednio byy te gboko zastanawiajce zdarzenia, jakie przeylimy w cigu krtkiego okresu czasu naszego obcowania z tymi niezwykymi ludmi. Nazajutrz, kiedy pielgrzymka wspinaa si z trudem po stromej pochyoci gry, a soce parzyo nas gorcymi promieniami, kierownik naszej ekspedycji, od dwch dni rzadko si wtrcajcy do rozmowy, niespodziewanie rzek: Przyjaciele, dlaczego to na tej Ziemi czowiek musi peza po niej i si czoga?". Odpowiedzielimy mu niemal chralnie, e akurat wyrazi nasz myl, a on kontynuowa; Dlaczego jest tak, e nie wszyscy, a tylko niewielu moe uczyni takie rzeczy, jakich bylimy wiadkami? Dlaczego czowiekowi musi wystarczy pezanie? Jeli uzyska wadz nad wszystkim, to niewtpliwie otrzyma take i moc latania w powietrzu, wyej od ptakw. A jeeli taka wadza mu si naley, to dlaczego nie osign jej od dawna? Bd tkwi oczywicie w umyle ludzkim, a wszystko to jest nastpstwem miertelnego pojcia czowieka o samym sobie. W umyle swym widzia dotd siebie zdolnego tylko do pezania, i potrafi tylko peza". Wtedy Dast, podchwytujc jego myl, powiedzia: Ma pan zupen suszno: wszystko zaley od wiadomoci czowieka. Czuje si ograniczonym albo nieznajcym granic, zwizanym lub cakowicie wolnym, zalenie od tego, jakie tworzy myli. Czy sdzicie, i ludzie ktrych widzielicie wczoraj, przechodzcych przez rzek, by zaoszczdzi sobie trudw tej uciliwej podry s pod jakimkolwiek wzgldem wyjtkowymi istotami, lepszymi od was? Na pewno nie zostali oni stworzeni inaczej, ni wy. Nie maj w sobie ani na jot wicej mocy od tej, jak i wy przynielicie ze sob na wiat. Rozwinli tylko technik prawidowego stosowania swych si mylowych, wadzy danej im przez Boga. Tak samo swobodnie i z zupenym powodzeniem moglibycie czyni wszystkie rzeczy, ktrych bylicie wiadkami w cigu swego obcowania z nami. Wszystko bowiem, cocie widzieli, dziao si zgodnie z istniejcym prawem, a kada ludzka istota moe bez ogranicze korzysta z tego prawa, jeli zechce". Na tym zakoczylimy rozmow i nadal realizowalimy nasz marszrut, a do poczenia si znowu z tymi 52 osobami, ktre przeszy przez rzek pieszo, a potem wraz z nimi podylimy do wsi, bdcej celem naszej pielgrzymki. *** Wie ta synie niemal na cay kraj ze wityni Uzdrowie". Szczeglnie znamienny jest przy tym fakt, e od chwili wzniesienia tej wityni byy w niej wyraane tylko sowa ycia, mioci i pokoju, i wibracje s tam na tyle potne, e prawie kady chory wchodzcy do niej bywa uzdrawiany. Zasuguje te na uwag fakt, e wypowiadane przez tak dugi czas sowa ycia, mioci i pokoju wytworzyy tak silne wibracje emanujce z wntrza wityni, e nawet wypowiadane sowa destrukcyjne rozdwiku i chaosu nie maj tam ju adnej mocy. Objaniono nas, e ta analogiczno sytuacyjna moe by wyzyskana przez czowieka: gdyby kto si wiczy w wymawianiu i posyaniu w przestrze sw ycia, mioci, harmonii i pokoju, to niebawem okoliczno ta skoniaby go do poniechania zamiaru wypowiadania dysharmonijnych sw. Prbowalimy uy takich destruktywnych sw i przekonalimy si, e nie moemy ich wymwi. witynia ta bya gorco upragnionym celem podry szczeglnie dla tych, ktrzy szli, ywic nadziej uzyskania uzdrowienia. Jest zwyczajem mistrzw bdcych w pobliu, zbieranie si w okresie pielgrzymek w tej wsi, by naucza tych, ktrzy pragn skorzysta z nadarzajcej si okazji. Przeznaczeniem wityni jest wycznie cel uzdrawiania i w kadym czasie jest dostpna dla ludu. Poniewa nie zawsze ludzie chorzy maj mono dostpu do mistrzw, wic mistrzowie sami zachcaj lud do zabiegania o zdrowie w tej wityni. Tym si te tumaczy, dlaczego osobicie nie uzdrawiali pielgrzymw. Mistrzowie chtnie towarzyszyli ludowi w drodze, by okaza, e nie rni

si od innych ludzi i e wszyscy maj w sobie t sam, dan im przez Boga moc. Jestemy przekonani, e gdy owego ranka przeszli pieszo po wodzie przez rzek, to chcieli zademonstrowa ludowi i nam, e nie tylko oni s zdolni wznie si i stan ponad prawami Ziemi i wypadkami wiata, ale i my tak samo posiadamy t wadz wzniesienia si i dominowania nad tymi prawami, i zdarzeniami. W okolicach, skd trudno dotrze do tej wityni, kady zwracajcy si do mistrzw o pomoc, zawsze j otrzymuje. Oczywicie s te wypadki prnej ciekawoci ze strony ludzi niewierzcych, lecz tacy nie mog oczekiwa adnej pomocy. Bylimy wiadkami zgromadzenia ludzi przybyych pielgrzymkami liczcymi po dwiecie do dwu tysicy osb, i wszyscy szczerze pragncy odzyska zdrowie, zostali uzdrowieni. Bardzo wielu zapewniao nas o swym gorcym pragnieniu doznania uzdrowienia, i e tak si stao. Szczliwy traf dozwoli nam te zetkn si z du liczb osb ju wczeniej uzdrowionych i si przekonalimy, e prawie 90% uzdrowie byo trwaych. Wszystkie za uzdrowienia uzyskane w wityni byy na og dugotrwae. Wyjaniono nam jako rzecz konkretn e miejsce to reprezentuje sob niejako orodek Boga, a indywidualnie personifikuje Chrystusa; take wszystkie kocioy i witynie powinny te symbolizowa takie centrum boe, czyli siedzib Chrystusa. witynia Uzdrowie jest zawsze gotowa na przyjcie tych, ktrzy pragn wej do niej. Wszyscy te mog odwiedza j tak czsto, jak tego pragn i pozostawa tak dugo, jak sami zechc. W umysach przybywajcych do wityni ksztatuje si najpierw, a pniej utrwala idea. Obecny wrd nas Emil, rzek: Tu wanie nachodzi pokusa, ktra w przeszoci doprowadzia do bawochwalstwa. Ludzie usiowali wyry w kamieniu bd w drewnie, w zocie czy w srebrze lub miedzi wizerunek swego ideau. Lecz gdy tylko w wizerunek albo boka wyrzebiono, zaczyna dystansowa idea. I zamiast wglda w idea tego, co czowiek pragn wyoni z gbi siebie, wpatrywano si z uwielbieniem w zewntrzny ksztat boka. Pniejsza posta bawochwalstwa, to czynienie ideau z osobowoci, majcej wyraa ten idea. Powinno si czci idea, wyraany przez osobowo, a nie osob wyraajc go. Dlatego Jezus wola odej, dostrzegszy, e ludzie idealizuj jego osob, zamiast czci idea, ktry uosabia. Chciano go obwoa krlem, gdy dla nich istotne byo to, e potrafi zaspokaja kad ich zewntrzn potrzeb nie doceniajc natomiast w ogle wasnych mocy, z ktrych winni byli korzysta, podobnie jak to czyni Jezus. Wtedy Jezus rzek: Trzeba bym odszed, bo jak nie odejd nie przyjdzie Pocieszyciel. Oznaczao to, e dopki uczniowie patrze bd na niego, jak na osobowo, dotd nie poznaj swej wasnej mocy. Jest nasz powinnoci wejrze w gb siebie, w nasz ja. Kto inny moe nas uczy i wskazywa nam drog, ale prac musimy wykona sami, gdy, jeli bdziemy si oglda na Jezusa, uczynimy ze boka, zamiast z gbi siebie wyoni idea". Bylimy wiadkami cudownych uzdrowie. Niektrzy doznawali uzdrowienia ju po przekroczeniu progu wityni, a inni, gdy przebywali w niej czas duszy. Ani razu nie zauwaylimy adnego naboestwa. Wytumaczono nam, e specjalne naboestwa s zbyteczne, gdy wibracje wypowiadanych sw modlitewnych s tak potne, i wszyscy poddajcy si ich wpywowi, s mimo woli bogosawieni. Widzielimy czowieka chorego na zesztywnienie koczyn, a kiedy wniesiono go do wityni, zupenie ozdrowia. Po godzinnym pobycie w wityni mg chodzi wasnych siach jako zupenie uleczony. Pniej wsppracowa z nasz ekspedycj w cigu czterech miesicy. Inny czowiek, z utraconymi palcami u rki, cakowicie je odzyska. Mae dziecko, prawie ze zupenym zanikiem mini koczyn i o zdeformowanym ciele niemal natychmiast wyzdrowiao i samo wyszo ze wityni. Trd, guchota i wiele innych chorb prawie momentalnie ustpoway. Wszyscy chorzy wstpujcy do wityni byli faktycznie uzdrawiani. Niektrych z tych ludzi spotykalimy po upywie trzech lat, i stwierdzalimy, i wszystkie uzdrowienia byy trwae. Mwiono nam, e jeli si zdarzy kiedy taki, rzadki zreszt wypadek, i uzdrowienie nie byo trwae, gdy choroba powrcia, to wycznym tego powodem bya niesprawiedliwa i powierzchowna ocena przez chorego faktu duchowego uzdrowienia. *** Po powrocie do gwnej kwatery zastalimy wszystko cakowicie przygotowane do przejcia przez gry. Po jednodniowym wypoczynku oraz zamianie tragarzy i koni rozpoczlimy drugi etap naszej podry, by tym razem ju nieodwoalnie przekroczy Himalaje. Zdarzenia, zaistniae w cigu nastpnych dwudziestu dni, byy niezmiernie interesujce. Emil wyjani nam, w jaki sposb nastpuje urzeczywistnienie w sobie wiadomoci chrystusowej. Powiedzia on: Za pomoc wadz naszego umysu, czyli w sposb mentalny, jestemy w stanie urzeczywistni w sobie wiadomo chrystusow. Dziki zdolnoci mylenia i waciwemu procesowi mylowemu, moemy tak przeksztaci nasze ciao oraz otaczajce nas warunki zewntrzne, e nigdy nie dowiadczymy mierci, czyli inaczej zmiany w ciele fizycznym, nazywanej mierci. Fakt ten nastpuje wwczas, kiedy urzeczywistnimy w swym wntrzu wiadomo chrystusow. Odbywa si to za pomoc tej wadzy, jak jest obdarzony czowiek, czyli zdolnoci uwiadamiania sobie i mylowego obrazowania, a z kolei poczynania lub uzewntrzniania siy postrzegania. Dokonuje si to aktem poznania albo raczej wiary w przebywajcego w gbi nas Chrystusa i pojmowania prawdziwego sensu nauk Jezusa. Nastpnie przez utrzymywanie naszego ciaa stworzonego na obraz i podobiestwo boe w jednoci z Bogiem; wreszcie zagbianie si w tym wzorowym ciele boym, tak jak Sam Bg widzi i odczuwa nas w Sobie. Jeli w ten sposb, wyobraajc sobie, poczlimy i przejawilimy w sobie doskonae ciao boe, wtedy zaprawd, narodzilimy si na nowo w boskim krlestwie ducha.

W taki oto sposb moemy zwraca wszystkie rzeczy do substancji wszechwiata, skd pochodz, i wywoywa je na nowo, w idealnych ksztatach, do stanu przejawienia Utrzymujc je w umyle, w czystym duchowym stanie, obniamy ich wibracje, i po zastosowaniu doskonaego prawa wystpuj one ju w swych absolutnych ksztatach. T metod moemy podchodzi do kadego bdnego wierzenia, do zadawnionego stanu lub grzechu i wszystkiego bez rnicy, co zaistniao w naszym yciu, niezalenie od czasu i od tego, czy wydawao nam si dobre czy ze. Tak przeto; czy bdzie to gra bdnych wierze czy zwtpie, niewiary lub strachu, albo staniecie si sami przeszkod dla siebie, bd kto inny stanie wam na drodze moecie by pewni, e zawsze wolno wam powiedzie: powr do wielkiego boskiego oceanu substancji wszechwiata, skd pochodz wszystkie rzeczy i skd wzia (tzn. rzecz) pocztek istnienia, aby znowu zostaa rozoona na atomy, z ktrych powstay twoje ksztaty. A teraz znw wywouj ci i przywracam z czystej substancji tak czyst i doskona, jak widzi ci Bg, utrzymujcy wszystkie rzeczy w Swym umyle, w stanie idealnym. Moecie tu powiedzie: Wyaniajc ci z substancji wszechwiata wedug dawnego sposobu, wyjawiem dzieo niedoskonae urzeczywistniajc za prawd, wyaniam was teraz w stanie doskonaym, jakim widzi was Bg. Odrodzono was w doskonaoci i niechaj tak pozostanie. Uwiadamiajcie sobie, e boski alchemik w gbi was utrzymywa wszystko to w swym umyle. To on przemieni i oczyci, czynic doskonaym to, co byo przedtem niedoskonae, to cocie wyonili z siebie i co teraz mu zwrcilicie. Uwiadamiajcie sobie, e zupenie tak samo, oczyszczone i udoskonalone wasze ciao powrcio do was jako radosne, idealne i cudownie swobodne ciao boe. Uwiadamiajcie sobie tedy, e jest to stan absolutnej wiadomoci chrystusowej we wszystkim stan utajonego Chrystusa w Bogu. Ranek 4 lipca zasta nas na wierzchoku gry, ktr wtedy przekraczalimy. Emil uzna, e zasuylimy na witeczny wypoczynek i wyrni jako najodpowiedniejszy do tego, wanie ten dzie. Po niadaniu Emil zacz od sw: Dzie dzisiejszy jest witem waszej niepodlegoci, lecz jako symbol wyraa te znacznie wicej. Wiemy, e kady z was darzy nas niejednakowym zaufaniem, bd wic mwi otwarcie, gdy za kilka dni sami zdoacie ostatecznie sobie uzasadni, e moje wywody byy prawdziwe. Lubimy wypowiada nazw waszego kraju i narodu: Ameryka i Amerykanie. Nigdy nie pojmiecie radoci, jak nam sprawia fakt, e w cigu niewielu minut tego tak doniosego dnia mog rozmawia i obcowa twarz w twarz z nieliczn grup Amerykanw, urodzonych za wyjtkiem jednego w tym wielkim kraju. Pozwlcie, e powiem wam, i niektrzy z was mieli przywilej ujrzenia tego kraju znacznie wczeniej, zanim Kolumb uda si tam ze sw pamitn ekspedycj. Oczywicie, byy i inne prby odkrycia amerykaskiego kontynentu, lecz nie day oczekiwanego rezultatu. Mona by zapyta dlaczego. Po prostu, z powodu nie zawierzenia Bogu, mianowicie braku wiary. Kto by posiada mstwo i wiar, chccy ujrze i ukaza innym to, co zobaczy jeszcze si wtedy nie narodzi. Z chwil, gdy dusza ludzka zbudzia si z wielowiekowego snu, by unaoczni to, e Ziemia jest okrga, i po drugiej stronie musi si rozprzestrzenia wielki ld zapocztkowano inn historycznie, wielk epok i przed nami zaczy si rozwija rne zwizane z tym zdarzenia. Oczywicie, tylko Wszechmocny mg zbudzi do ycia, to ziarno wiary w duszy Kolumba. Pamitne s jego sowa w dniu, kiedy stan przed krlow, i nie zwaajc na majestat tronu, powiedzia: Krlowo, jestem gboko przekonany, e Ziemia jest okrga pragn przepyn przez ocean, by tego dowie. Nie ulega wtpliwoci, e tymi sowami natchn go Bg, i oto Kolumba uznano jako czowieka zdecydowanego doprowadzi to przedsiwzicie do koca. Od tych dni zacz si rozwija dugi szereg zdarze, o ktrych wiedzielimy ju wiele lat wczeniej, aczkolwiek nie w szczegach, lecz na tyle bymy je mogli obserwowa. Rzecz prosta, nie marzylimy na og o niewiarygodnych cudach, o ktrych gosz kroniki, spenionych w stosunkowo krtkim okresie, lecz ci z nas, ktrzy dostpili przywileju, by wszystko to przey, uwiadamiaj sobie obecnie, e jeszcze wiksze cuda oczekuj w przyszoci wasz wielki nard. Przewidujemy, e dla narodu amerykaskiego nadszed oczekiwany czas duchowego przebudzenia i pragniemy uczyni wszystko, by dopomc wam w urzeczywistnieniu tego celu. Pomylcie sami, co w rezultacie wyniko i jakie na wiecie zaistniay ewolucyjne moliwoci dziki malekiemu ziarnku wiary, osadzonemu w wiadomoci jednego czowieka, kiedy pozwolono temu ziarnku wykiekowa i si rozwin. Dzi nietrudno to sobie uwiadomi, ale wwczas, kiedy Kolumb y, patrzono na niego jak na nauczyciela. Na szczcie, obecnie wszyscy dochodz do tego miejsca, kiedy zaczynaj wierzy i wiedzie, e wczorajsze marzenia, dzi si staj rzeczywistoci. Kadego te nazywa si nauczycielem, kto cokolwiek tworzy. I Kolumb bynajmniej nie snu marze, lecz przej swj idea z wielkiego umysu wszechwiata i jako czowiek przejawi go w postaci wielkiej prawdy. Wpyn na nieznane wody oceanu, z konkretn wizj, w swej wiadomoci ldu, ktry si rozciga za oceanem. Prawdopodobnie nie byo to dla niego cakiem przekonywajce, e dopynie do tego kraju i e ten kraj bdzie nazwany Ameryk. Lecz istota rzeczy tkwi w tym, e nie byo to dla niego marzeniem ani mglistym widzeniem. Niektre z tych cudownych zdarze s ju dla naszych oczu odsonite, lecz moemy unaoczni tylko te z owych cudw, ktre byy skutkiem widzenia Kolumba. Mona by te wspomnie przy tym wiele innych podobnych wizji, ktre pomogy ulepszy wiat. W ten sposb si przejawia wiadomie bd niewiadomie wielka wiara w Boga, albowiem Bg si wyraa we wszystkim. Pomylcie teraz o mnej duszy, podejmujcej podr przez niezbadane jeszcze wielkie morza, wacej si na wielki trud, dowiadczenia i rozczarowania, kierowanej jedn tylko panujc w niej myl: osign cel!

Potem mniej lub bardziej wane zdarzenia nastpoway ju nieprzerwanie po sobie, a do dnia, kiedy garstka odwanych ludzi wyprawia si na Mayflower", poszukujc miejsca, gdzie mogliby swobodnie czci Boga po swojemu. Pomylcie teraz o tym na swj sposb: czy nie zbudowali czego wyszego ni sami zamierzali? I w tym wszystkim atwo mona dojrze rk Wszechmocnego. Nastay potem dni ponure i smutne, gdy zdawao si, e te pierwsze kolonie zostan zmiecione z powierzchni ziemi. Lecz co Bg wzi pod Swoj piecz musi zwyciy. A potem nasta wielki dzie ogoszenia Deklaracji Niepodlegoci dzie wyboru midzy Bogiem a ciemizcami. Zwyciy oczywicie Ten, ktry zawsze musi zwyciy. Moe nie uwiadamiacie sobie dostatecznie, lecz walka, prowadzona przez niewielkie grono ludzi, podczas tych historycznych dni, i podpisy tych osb na tej Deklaracji, to jedno z najbardziej przeomowych zdarze od przyjcia na wiat Jezusa. Potem zabrzmia dzwon Niepodlegoci. Moe wyda si to wam niewiarygodne, lecz pierwsze dwiki tego dzwonu usyszelimy tak dokadnie, jakbymy przebywali w jego pobliu. Dzwon grzmia triumfalnie, a wibracje rozchodzce si z tego maego ogrdka docieray daleko, a pewnego piknego dnia przenikny do najdalszych i najbardziej mrocznych zaktkw Ziemi, poruszajc najbardziej odrtwiae umysy. Wspomnijcie o prbach i kolejach losu, ktre doprowadziy do tego zdarzenia. W dniu tym jakby narodzio si wielkie dziecitko. Spjrzcie na te wybrane mne dusze, ktre odwayy si wystpi naprzd jako chrzestni rodzice tego dziecka. Gdyby uczuli lk i si cofnli, doniose byyby tego skutki. Nie zbdzili jednak, nie stracili mstwa. Z tego powsta jeden z najdzielniejszych narodw na wiecie. Jego niedole i dowiadczenia, jakie przeszed od tego czasu, znamionuj nam cisy zwizek z objawieniem wielkiej duszy Jezusa z Nazaretu. Ludzi za, ktrzy podpisali w w dzie Deklaracj Niepodlegoci, mona porwna z Mdrcami wschodnimi, kiedy za gwiazd zwiastujc narodzenie Dziecitka Jezus ow wiadomo chrystusow w czowieku dyli, by je powita. Ujrzeli bowiem gwiazd tak samo prawdziwie, jak i tamci staroytni Mdrcy. Nie ma powodu, uwzgldniajc tre tego dokumentu, by wtpi, e kade sowo w nim jest natchnione przez Boga. Teraz pomylcie przez chwil, czy w znanej wam historii istnieje podobne zdarzenie. Czy kiedykolwiek by ju stworzony podobny dokument, ktry mona by skopiowa? Nie ma adnej wtpliwoci, e ten dokument podyktowa bezporednio Umys Wszechwiata, i niewtpliwie stanowi cz, wielkiego planu: ewolucyjnego planu bytu, wyonionego z kosmicznej substancji jako kolejny krok naprzd, czyli dalszy stopie w realizacji tego planu. W ogle nie ma kwestii, co do tego, e dewiza Ex pluribus unum" (Jedno uczynione z wielu) przyjta i zastosowana w cigu nastpnych etapw rozwoju w tych burzliwych czasach jest bezporednim odwzorowaniem bd wyraeniem ducha prawdy. Z pewnoci ta dewiza nie wypyna mechanicznie z ludzkiego miertelnego umysu. Nastpnie wybr ora jako goda pastwowego, ptaka obojga pci, symbolizujcego cao w jednym, i to zdanie: Wierzymy w Boga", wskazujce na gbok wiar i ufno w Boga-Stwrc. Dowodzi to, e ci ludzie byli uduchowieni i budowali lepiej ni umieli. Nie mamy najmniejszej wtpliwoci, e w ich twrczym dziaaniu w zupenoci kierowa nimi duch boy, a wszystko razem wskazuje na szczeglne przeznaczenie Ameryki jako przodujcego narodu wiata. Zwrcie uwag na histori swego kraju i narodu; porwnujc j z dziejami innych narodw Ziemi, nie znajdziecie podobnych jej. Teraz zdajecie sobie spraw, jak kady nastpny krok tej historii prowadzi ku wypenieniu wielkiego zadania amerykaskiego narodu. Niemoliwoci byoby uwierzy w to, by istnia jeszcze jaki inny umys prcz boskiego mistrza mdroci, ktry wykreowa plan rozwoju tego narodu, prowadzonego przez Boga ku wielkiemu przeznaczeniu. Mwic przypowie o ziarnie gorczycy, Jezus mia na myli nie ilo, ale jako wiary. Jeli macie wiar, jako ziarno gorczycy, a rzekniecie tej grze zejd i przenie si na inne miejsce to przejdzie, i nic niemoliwego nie bdzie dla was". Tak samo te i drobne ziarnka maku, wielkie nasiona banana, nasiona cebuli, czy innych rolin maj wiar i wiedz, e s w stanie wyrazi wielkoci ogromne. Kade z ziarn ma w sobie dokadny wizerunek i ksztat tego, co moe wyrazi. W ten sposb i my musimy wywoa w sobie dokadne wyobraenie tego, co pragniemy wyrazi. Nastpnie musi nastpi wewntrzne wypracowanie doskonaego ksztatu, nim zostanie wyoniony. aden kwiat nie wyda pkw i nie rozwinie si w peni bez tej wewntrznej doskonalcej pracy. Jak kade ziarno zasiane w glebie musi najpierw wykiekowa, a potem ronie, rozwija si i rozmnaa, tak te i my, by mc si rozwija w swoim wntrzu, musimy najpierw przej stadium kiekowania; i podobnie jak ziarno, by mc wzrasta, rozbija sw upin, tak i my musimy rozbi skorup ogranicze, by mc rozpocz swobodny wzrost. Kiedy si to wewntrzne doskonalenie wypeni na podobiestwo kwiatw rozkwitniemy w caej krasie. To za wszystko, co pod wzgldem rozwoju odnosi si do jednostki, dotyczy tak samo i narodu. Cokolwiek tedy przedsiwemie amerykaski nard o rozwinitej wiadomoci chrystusowej, musi by skierowane ku oglnemu dobru, albowiem korzeniem, czyli sercem kadego rzdu jest wiadomo rzdzonych. Wielkie bdy zostay obecnie popenione przez wasz nard, poniewa nie zdoalicie sobie uwiadomi swego duchowego znaczenia, a ogromna wikszo z was jest i teraz jeszcze na drodze gbokiego materializmu. Dla nas jest oczywistoci, e wielkie dusze wiody wasz nard ku jego przeznaczeniu, jak rwnie i to niewtpliwe, e te wielkie dusze nie byy przez was waciwie zrozumiane, dopki nie odeszy. Droga nie bya gadka, lecz si jeszcze utrudnia, zarastajc krzewami, poniewa czowiek w swym ograniczonym rozumienia pozwoli budowa t drog tylko materialistycznym pojciom. Pomimo to, zauwacie sami, jakie jednak zdoa stworzy cuda. Lecz moecie te wyobrazi sobie, jakie si jeszcze mogy urzeczywistni, gdyby zosta zrozumiany i zastosowany gbszy, bardziej duchowy sens rzeczy. Innymi sowy gdyby Chrystus sta u steru waszego pastwowego okrtu, wwczas podobnie jak Jezus wszyscy poznaliby t prawd, e Chrystus przebywa w gbi kadego czowieka, i e

wszyscy s jednoci. Wtedy by si objawiy prawdziwe cuda. Przewidujemy, e taka chwaa dla narodu amerykaskiego nadejdzie, gdy bdzie w peni zrozumiany gboki duchowy sens sw Ex plurbus unum" (Z wieloci jeden). Starajcie si sobie uwiadomi, e jest to jedno z pierwszych wielkich praw boych: jeden powstay z wielu-jeden ze wszystkich i dla wszystkich. Zastanwcie si teraz nad losami kadej narodowoci. Wynika, e te z nich przetrway najduej, ktre si opieray na gbokim duchowym odczuciu, i by istniay zawsze, gdyby nie pozwoliy si zakra do duszy materializmowi, ktry stopniowo osabia ca budowl, a runa wskutek nadmiernego obcienia. Narodowoci owe ulegy samounicestwieniu przez bdne stosowanie prawa, dziki ktremu zaistniay. I czy taki upadek moe by dla kogo poyteczny? Zasada, to jest cz boska bywa zawsze ochroniona i zabezpieczona, by moga by przekazana nastpnym ich pokoleniom, dopki nie zdoaj znowu odnale utraconego ladu waciwej drogi i stopniowo si podnie na kolejny szczebel rozwoju a ostatecznie wszystko musi si zakoczy w Bogu w jednoci, zoonej z wieloci. Bracia moi, czuwajc nad losami narodu amerykaskiego, od dawna czyni odpowiednie wysiki, by pomc wam w naprawieniu bdw i urzeczywistnieniu wyszych rozwojowych celw. Zwrcie uwag, kim byli Hiszpanie, gdy Kolumb udawa si w sw historyczn podr, a kim s obecnie. W niedugim czasie Hiszpania bdzie toczya wojn ze swymi wasnymi dziemi. Bdziecie wtedy mogli si przekona, jaki to bezradny i bezsilny nard. I czemu przypiszecie t bezsilno, graniczc z kracowym upadkiem ywotnoci? Ot tak samo si dzieje z narodami, jak i jednostkami ludzkimi. Jeeli organizm czowieka albo pastwa ulegnie przesyceniu chciwoci lub dz rezultaty bd zawsze takie same. Moe istnie okres pozornego rozkwitu i powodzenia, lecz zazwyczaj nie trwa to dugo, a potem uwidacznia si wyniszczenie organizmu. Gdyby te upade narody zachoway i rozwiny sw duchow moc, to przetrwayby w sprystoci i dynamizmie przez pi czy dziesi tysicy lat albo i wiecznie, czyli pozostayby takimi, jakimi byy w dniach rozkwitu. Obecnie jestemy wpatrzeni we wschodzcy Wiek Krysztaowy w biae wiato ducha. Oto teraz wanie wschodzi jutrzenka zbliajcego si dnia. Moemy obserwowa, jak stopniowo rozpomienia si zorza, i w niedugim czasie wszyscy ujrzymy blask tego dnia chway. Nie bdzie ju wwczas mrokw ani adnych ogranicze. Czy nie mwi wam to o koniecznoci wiecznego postpu? Gdyby tak nie byo, to wszystko musiaoby powrci do rda do kosmicznej substancji; gdy wszystko, co istnieje, musi albo postpowa naprzd, albo si cofa, gdy nic si nie moe zatrzyma w p drogi bd zaniecha dziaania. Kiedy poznacie wasn istot i swe ludzkie posannictwo, gdy zczycie serce z duchem i wyrazicie to, czego pragnie Bg, czyli pozwolicie duchowi, by rozwin si w gbi was, wtedy dla waszego narodu moemy przewidzie taki cud, jaki nie da si wyrazi ludzkim jzykiem". Na tym zakoczya si nasza rozmowa i Emil powiadomi nas, e bdzie musia si rozsta z nami na krtki czas, gdy pragnie zoy wizyt innej grupie przebywajcej we wsi, oddalonej od nas o dwiecie mil. Obieca poczy si z nami ponownie w malekiej wiosce odlegej o 60 mil, do ktrej mielimy dotrze za cztery dni. Po chwili znikn, a po czterech dniach zjawi si znowu wrd nas, wesp z czworgiem innych, w oznaczonej wiosce lecej na samej granicy. *** Dzie naszego przybycia do wioski, by nader ddysty, tak i wszyscy bylimy mocno przemoknici. Ulokowano nas w bardzo wygodnym mieszkaniu z obszern i pomysowo urzdzon izb, nadajca si zarwno na pokj stoowy, jak i na gocinny. Atmosfera w niej bya ciepa i przyjemna. Jeden z naszych przyjaci zdziwi si rdem pochodzenia panujcego w tej komnacie ciepa, poniewa nie dostrzeglimy tam adnego pieca ani jakiegokolwiek urzdzenia do ogrzewania. Wszyscy bylimy tym zaintrygowani, lecz niewiele rozmawialimy na ten temat, przyzwyczailimy si ju bowiem do rzeczy i zjawisk nieoczekiwanych i niezwykych, i bylimy pewni, e si pniej wszystko wyjani. Siedzielimy przy stole, gdy dostrzeglimy Emila z czterema osobami. Nie zauwaylimy przedtem, skd przyszli, gdy zjawili si w rogu pokoju jednoczenie, jakkolwiek nie byo w tym miejscu adnego wejcia. Ich zmaterializowaniu si nie towarzyszy aden szmer wszyscy podeszli do stou, gdzie Emil przedstawi nam nieznajomych i usiedli swobodnie za stoem, jak domownicy. Nie zdoalimy jeszcze ochon z pierwszego wraenia, gdy nagle st zosta nakryty i zastawiony rnymi smacznymi potrawami, oczywicie bezmisnymi, poniewa ci ludzie w ogle nie jadaj misa zwierzcego, jako pochodzcego z istot, w ktrych, podobnie jak w czowieku jest wiadome ycie. Po spoyciu posiku, kiedy jeszcze siedzielimy za stoem, jeden z naszych przyjaci zapyta, w jaki sposb jest ogrzewany ten pokj, a Emil odpowiedzia: Ciepo, ktre tu odczuwacie, pochodzi z energii, z jak si wszyscy stykamy i moemy z niej dowolnie korzysta. Sia ta jest oczywicie wysza od wszelkich mechanicznie stwarzanych mocy, lecz czowiek si moe styka z ni w postaci wiata, ciepa, a nawet stosowa j jako energi napdow we wszystkich rodkach i urzdzeniach mechanicznych. Gdybycie si stykali z t si i j wykorzystywali, z pewnoci nazwalibycie j wiecznym ruchem, my natomiast j zwiemy energi kosmiczn si bosk, ktr Ojciec obdarza wszystkie Swoje dzieci, by z niej korzystay przy wykonywanej pracy. Ta sia jest w stanie porusza, obraca i podnosi kady mechaniczny aparat czy urzdzenie i moe take by uyta jako przewd, bez potrzeby stosowania jakichkolwiek materiaw palnych, a prcz tego moe rwnie by wykorzystana jako wiato i ciepo. Jest wszdzie: dostpna dla kadego i dla wszystkich w nieograniczonej mierze, i bez pienidzy a wic stanowi energi o bezcennej wartoci i najdoniolejszym znaczeniu".

Kto inny zada pytanie, czy spoyte przez nas potrawy take byy osignite i przygotowane za pomoc tej samej siy sprawczej. Odpowiedziano mu, e poywienie to wywoano z substancji kosmicznej ju w stanie gotowym, w taki sam sposb, jak chleb i inne dostarczane nam ju poprzednio produkty. Emil zaproponowa nam, bymy si udali z nim i czterema przybyymi osobami do ich domu, pooonego w odlegoci dwunastu mil (tam potem spotkalimy si z jego matk). Wspomnia przy tym, e jego matka jest jedn z tych kobiet, ktre tak udoskonaliy swoje ciao, e s w stanie bra je ze sob i przenosi w przestrzeni, w celu czerpania ze rde wyszej wiedzy. Dlatego yje ona przewanie w sferze niewidzialnej. Czyni to z wasnego dobrowolnego wyboru, aby si doskonali w wyszej wiedzy, a pogbiajc j, uzdalnia si do skuteczniejszej dziaalnoci, to jest do wydatniejszego pomagania nam i wiatu. Dodam tu jeszcze, e dya wci wzwy, dopki nie osigna Krlestwa Niebieskiego (jak wy nazywacie), czyli tego miejsca, w ktrym przebywa Jezus. Czasami te to miejsce zw Sidmym Niebem. Dla was to miejsce przedstawia si jako tajemnica tajemnic, ale zapewniam ws, e nie ma w tym adnej tajemniczoci, gdy ono jest w naszej wiadomoci, w ktrej bywa objawiona kada tajemnica. Ci, ktrzy osignli taki stan wiadomoci, przebywaj poza zasigiem miertelnego widzenia, lecz zawsze mog powraca na plan fizyczny, rozmawia, i naucza oczekujcych w gotowoci do przyjcia ich nauk. Mog te dowolnie pojawia si we wasnym ciele, gdy tak je udoskonalili, e s w stanie przenosi dokd zechc. Mog te powraca na Ziemi, kiedy zapragn, bez wcielania si ponownego; inni za, ktrzy przeszli przez mier, musz si na nowo reinkarnowa, jeli chc powrci na Ziemi, w ciele. Ciao bowiem zostao nam dane jako duchowe i doskonae, powinnimy wic mie nad nim piecz utrzymywa w zdrowiu i naleytym stanie rwnowagi psychofizycznej by mc si nim posugiwa godnie i z poytkiem dla ewolucji. Ci, ktrzy opucili swoje ciaa i si doskonal w duchu, potem sobie uwiadamiaj, e musz powtrnie przyoblec si w ciao i przez doskonalenie go poda w rozwoju naprzd". Nim odeszlimy od stou, zdecydowano o podziale ekspedycji na pi maych grup i przydzieleniu kadej z nich kierownictwa jednego z tych piciu przybyszw (vide s.36), ktrzy si zjawili w pokoju i razem z nami uczestniczyli w obiedzie. Taki podzia mia rozszerzy pole naszych bada i uatwi prac, a jednoczenie dopomc do zbadania zjawisk, jak niewidzialne przenoszenie si i przesyanie myli na odlego (telepatii). Wedug tego planu, co najmniej dwie osoby z naszego zespou i jedna z owych piciu jako kierownik, mieli stanowi poszczeglne grupki oddalone wzajemnie na znacznej przestrzeni, majce przez cay czas utrzymywa ze sob kontakt za porednictwem tych ludzi, ktrzy szczerze zaprzyjanili si z nami i umoliwili nam swobodne badanie sposobu ich pracy. *** Nazajutrz ustalono szczegy naszej wyprawy; trzech z naszej grupy, cznie ze mn, mielimy towarzyszy Emilowi i Dastowi. Nastpnego dnia wszystkie partie byy ju gotowe do wyruszenia w drog kada w innym kierunku. Postanowilimy bacznie obserwowa i wszystko dokadnie zapisywa. Po 60 dniach mielimy si znowu spotka w domu Emila we wspomnianej ju wsi odlegej o 200 mil. Komunikowanie si midzy partiami miao nastpowa za porednictwem towarzyszcych nam przyjaci: kadego wieczoru drog rozmw midzy nimi oraz przenoszenia si ich w obie strony, od jednej grupy do drugiej. Jeeli pragnlimy na przykad porozumie si z kierownictwem naszej ekspedycji lub z ktrym z jej czonkw, wystarczyo tylko powiedzie naszym przyjacioom, o co chodzi, a w niewiarygodnie krtkim czasie otrzymywalimy dan odpowied. Wydajc jakiekolwiek polecenia kady z nas musia je sobie zapisa i dokadnie odnotowa czas, kiedy zostay wydane. Tak samo te postpowalimy z otrzymywanymi odpowiedziami, a kiedy znowu si zeszlimy, porwnywalimy nasze notatki i si okazao, e byy zgodne. Prcz tego, nasi przyjaciele, przerzucajc si z jednej grupy do drugiej, prowadzili take w tym czasie rozmowy z nami. Odnotowalimy dokadnie miejsce i czas tych odwiedzin, jak rwnie ich odlotw" (gdy nasi opiekunowie przenosili si niewidzialnie, czyli zjawiali si i znikali momentalnie); porwnanie tych zapisw przekonao nas o ich identycznoci. Pniej te nasze robocze grupy byy od czasu do czasu rozczane, tak e np. jedna pracowaa w Persji, druga na terenie Mongolii, trzecia w Chinach, inna w Tybecie, a pozostaa w Indiach i kadej z nich zawsze towarzyszyli nasi przyjaciele. Przenosili si niewidzialnie na odlego tysicy mil i wymieniali wiadomoci midzy poszczeglnymi grupami. Docelowym miejscem grupy, ktrej byem uczestnikiem, bya maleka wioska w poudniowo-zachodniej stronie, pooona na wysokim paskowzgrzu u podna Himalajw, w odlegoci 80 mil od miejsca naszego poprzedniego postoju. Nie bralimy ze sob w drog adnych zapasw, a przecie w cigu caej podry bylimy zaopatrywani w obfito poywienia i mielimy zawsze odpowiednie pomieszczenia na noclegi. Do zamierzonego celu przybylimy pitego dnia po poudniu. Przywitaa nas delegacja mieszkacw wioski i zaprowadzia do wygodnego mieszkania. Zauwaylimy przy tym, e Emila i Dasta witano z wielkim szacunkiem. Dowiedzielimy si, e Emil jeszcze nigdy nie by w tej wiosce, Dast za, tylko jeden raz wezwany przez mieszkacw z prob o uwolnienie ich od okruciestwa ludzi nienych zamieszkujcych jeden z najdzikszych zaktkw Himalajw. Obecne odwiedziny byy rwnie odpowiedzi na takie wezwanie o pomoc i ratunek przed nienymi ludmi, a poza tym miay na wzgldzie uzdrowienie chorych, ktrzy nie byli w stanie uda si o wasnych siach w dusz drog. Nazywani nienymi ludmi, to przewanie rni wczdzy i wykolejecy od dawna przebywajcy w okolicznych grach pokrytych niegiem i lodami, a w kocu utworzyli osobne plemi przystosowane ju trwale do grskiego ycia, bez stycznoci z jakkolwiek form cywilizacji. Plemi to, aczkolwiek nieliczne, jest bardzo agresywne i okrutne. Zncaj si nad tymi, ktrzy jako zakadnicy mieli nieszczcie dosta si w ich rce. Jak si okazao, czterech mieszkacw tej wioski popado w niewol nienych ludzi, a po bezskutecznych prbach wydostania swych braci z rk tych dzikusw, zwrcono si o pomoc do Dasta, przybyego wraz z Emilem w

towarzystwie naszej ekspedycyjnej grupy. Czytelnicy atwo si domyla, e bylimy mocno podekscytowani ewentualnoci ujrzenia tych dzikich ludzi, o ktrych ju syszelimy, lecz nie wierzylimy w ich, realne istnienie. Najpierw przypuszczalimy, e zostanie zorganizowana ekspedycja ratunkowa i wemiemy w niej udzia, ale nadzieje te si rozwiay, kiedy Emil nam zakomunikowa, e pjd tylko obaj z Dastem i to natychmiast po czym znikli sprzed naszych oczu, powracajc dopiero nazajutrz wieczorem w towarzystwie czterech osb wizionych przez dzikusw. Ludzie ci opowiadali nam potem dziwy o swych przygodach pord tego strasznego plemienia. S kompletnie nadzy, o ciele obronitym sierci, jak u dzikich zwierzt i wytrzymuj nawet dugotrwae mrozy dominujce na tych grskich wysokociach. Przebiegaj bezludne niene okolice z wielk szybkoci i chwytaj na er dzikie zwierzta. Wspominano, e ci nieni ludzie nazywaj mistrzw Ludmi Soca", a kiedy mistrzowie przybywaj, by uwolni wizionych, nie protestuj. Mwiono te, e mistrzowie wielokrotnie prbowali nawrci ten lud na dobr drog, lecz wszystkie te usiowania okazay si daremne z powodu strachu, jaki ogarnia tych dzikusw na widok mistrzw. Kiedy za mistrzowie przychodz do nich, ludzie ci nie pi i nie jedz, stojc dniem i noc na nieosonitych miejscach, tak srodze obawiaj si mistrzw. Ludzie ci zatracili wszelki kontakt z cywilizacj i nawet zapomnieli, e niegdy obcowali z innymi rasami lub e s ich potomkami tak si dalece wyobcowali z ludzkiego spoeczestwa. Od Emila i Dasta uzyskalimy zaledwie bardzo skpe wiadomoci o tym dziwnym plemieniu ani nie zdoalimy ich przekona, by pozwolili towarzyszy sobie, kiedy si tam udawali. Wypytywani o nich, powcigliwie odpowiedzieli, e: To takie same dzieci boe, jak i my, lecz tak dugo yli w nienawici i strachu przed swymi wspbrami, i tak utrwalili w sobie t nienawi, i strach, e zupenie si odosobnili od ludzi, cakowicie zapominajc, i s rwnie potomkami ludzkiej rodziny uwaaj si za dzikie stwory, ktrymi ju s obecnie. Dugo przemierzali t drog, a wreszcie zatracili nawet instynkt dzikich zwierzt, gdy dzikie zwierzta wiedz instynktownie, kiedy ludzka istota je kocha, i odpowiadaj na t mio. Mona o tym powiedzie, jedynie to, e czowiek wyraa zazwyczaj to, co stanowi a sam rozcza si z Bogiem i czowiekiem, doznajc degradacji, spadajc przeto poniej poziomu zwierzcia. Nie zdaoby si na nic wasze asystowanie nam w drodze do nich, ale nawet mogoby zaszkodzi. Nie tracimy nadziei, e wrd nich natrafimy kiedy na takiego, w ktrym nasza nauka znajdzie oddwik, i w ten sposb dotrzemy do kadego z nich". Poradzono nam, e jeli chcemy z wasnej inicjatywy prbowa odwiedzi ten straszny lud, bdzie nam pozostawiona zupena swoboda i mistrzowie ochroni nas przed wszelkimi niebezpieczestwami, a gdyby nieni ludzie nas uwizili, mistrzowie uwolni nas. Dowiedzielimy si tego wieczoru, e jutro mielimy wyruszy do bardzo starej wityni, oddalonej od nas okoo 35 mil, lecz moi dwaj przyjaciele z ekspedycyjnej grupy, postanowili zrezygnowa ze zwiedzenia wityni, natomiast zdecydowali si podj prb zapoznania si ze nienymi ludmi. Starali si nakoni dwu mieszkacw tej wsi, by im towarzyszyli, lecz ci stanowczo odmwili, gdy nikt spord miejscowej ludnoci za nic na wiecie nie opuciby wsi, dopki tak mniemaj ci dzicy ludzie wasaj si po okolicy. Po tej odmowie nasi towarzysze postanowili pj sami. Otrzymali wskazwki od Emila i Dasta, w jakim poda kierunku, przysposobili bro i udali si w drog. Przed wyruszeniem na t wypraw, Emil z Dastem jednake ich zobowizali, e bd strzela z zamiarem zabicia, jedynie w ostatecznoci w innym wypadku, tylko dla odstraszenia. Byem niepomiernie zdziwiony, e w bagau naszym trafiy si kolty kal. 45, gdy nie zabieralimy ze sob broni palnej. Sam dawno zarzuciem swego kolta i w ogle nie wiedziaem, gdzie si podziewa, ale tak si zoyo, e jeden z tragarzy, pomagajc przy kompletowaniu potrzebnych w drodze rzeczy, zaliczy te do bagau dwa rewolwery, i teraz je wyzyskano. *** Nazajutrz przed wieczorem, Emil, Dast i ja wyruszylimy w drog do wityni, do ktrej przybylimy dopiero na drugi dzie o godzinie pitej minut trzydzieci po poudniu. Zastalimy tam dwch starszych ludzi, ktrzy zaopiekowali si mn i bardzo wygodnie ulokowali u siebie na noc. witynia staa na wierzchoku wysokiej gry, zbudowana z nie ociosanego kamienia, i jak mi mwiono trwaa ju przeszo 12 tys. lat Pomimo to jest doskonale zakonserwowana i wyglda jak nowa. Powiadano, e jest to jedyna z pierwszych wity nauczycieli Siddha i bya wzniesiona przez nich, by suya im jako miejsce odosobnienia, ze wzgldu na panujc tam absolutn cisz. Istotnie, do tego celu nie mona byo wybra lepszego miejsca. Figuruje ona bowiem na najwyszej skale tej czci gr, na wysokoci 3,5 tys. metrw nad poziomem morza, a okoo 1,5 tys. metrw nad powierzchni doliny. Doznawaem wraenia, e ostatnie siedem mil droga wznosia si w gr niemal stromo. Miejscami szlimy po schodach wykonanych z erdzi i przymocowanych grubymi linami do ska, liny za byy przerzucone nad skalistymi rozpadlinami, a koce sznurw utrzymyway owe schodki bd drabin, prowadzce do wityni. Przez okoo 200 metrw szlimy po takich schodkach zawieszonych w powietrzu i potem znw wspinalimy si po drabinach przymocowanych u gry sznurami. Ostatni prawie stumetrowy odcinek przebylimy ju wycznie po zawieszonej pionowo drabinie z erdzi. Kiedy wreszcie dobrnlimy do celu odniosem wraenie, jakbym przebywa na wierzchoku wiata. W dniu nastpnym wstalimy o wicie i kiedy wszedem na dach wityni, zupenie zapomniaem o uciliwym wspinaniu si wczoraj. witynia zajmowaa sam

skraj urwistej skay, tak usytuowanej, e na prawie kilometr w d nic nie mona byo rozezna. Wydawao si, e cay budynek wityni jest zawieszony w prni. Z trudem usiowaem siebie przekona, e ulegam pozorom. W oddali day si odrni trzy inne gry, na ktrych jak mnie poinformowano te pobudowano podobne witynie, lecz byy one tak odlege, e nie mogem ich rozpozna nawet za pomoc swej polowej lornetki. Emil mi powiedzia, e jedna z grup, ktrej towarzyszy kierownik naszej ekspedycji, przybya do najdalszej wityni wczorajszego wieczoru, prawie jednoczenie z nami, i jeli chc si z nimi skomunikowa, to akurat pora, gdy oni wszyscy stoj w tej chwili, tak samo jak i my, na dachu wityni. Wyjem notes i zapisaem, e w tej chwili mj zegarek wskazuje godzin 4 minut 55 rano, w sobot, 2 sierpnia. Stoj na dachu wityni grujcej 3 tys. metrw nad poziomem morza, i odnosz wraenie, e ta witynia wisi w pustce. Emil przeczyta moj notatk, trwa chwil w milczeniu i poda mi wiadomo: Na moim zegarku minuta po godzinie 5. Miejscowo, jakby wiszca w powietrzu, 2,5 tys. metrw nad poziomem morza, widok cudowny, lecz samo pooenie wityni godne szczeglnej uwagi". Potem Emil doda: Jeeli pan chce, zanios pask notatk i przynios z powrotem odpowied. Pragnbym uda si tam i porozmawia z przebywajcymi w tej wityni, jeli nie ma pan nic przeciwko temu". Chtnie mu daem sw notatk i natychmiast znikn. Po godzinie i 45 minutach powrci z notatk od kierownika ekspedycji, w ktrej ten komunikowa, e Emil przyby tam o godzinie 5.16 rano, i e cudownie spdzili czas, rozmawiajc o tym, co ich jeszcze czeka w przyszoci. (Mae rnice czasu na porwnywanych zegarkach naley tumaczy rnic dugoci geograficznej). W tej wityni pozostawalimy przez trzy dni, w cigu ktrych Emil odwiedza wszystkie nasze grupy robocze, przekazujc moje notatki i wraca z odpowiedziami od nich. Czwartego dnia rano przygotowalimy si do zejcia z powrotem do wsi, gdzie pozostali moi dwaj wsptowarzysze. Dowiedziaem si jednak, e Emil i Dast pragnli odwiedzi pewn ma wiosk lec w dolinie i odleg o okoo 30 mil od miejsca, w ktrym nasza droga zmieniaa kierunek. Zatrzymalimy si na noc w chacie pastucha, a poniewa szlimy piechot, wstalimy wczesnym rankiem, by mc za dnia osign cel. Tej wyprawy do wityni nie moglimy odby na koniach, wic pozostawilimy je we wsi, skd nasi przyjaciele wyruszyli na poszukiwanie nienych ludzi. Okoo godziny dziewitej rano nagle zerwaa si silna burza i wygldao na to, e spadnie ulewa, ale deszczu nie byo. Przemierzalimy puszcz, pokryt gstwin krzakw, a grunt zacielaa gruba, twarda i sucha trawa. Caa ta okolica wydawaa si niezwykle wysuszona. Od piorunw zapalia si w kilku miejscach trawa i zanim si zorientowalimy znalelimy si raptownie w sercu gorejcego lasu. Niebawem poar si rozprzestrzeni rozszalay ogie z trzech stron toczy si z byskawiczn szybkoci, dym cieli si po ziemi gstymi kbami, a mnie opanowa paniczny strach. Jednake wzgld na absolutne opanowanie Emila i Dasta uspokoi mnie nieco. Powiedzieli mi: S dwa sposoby uniknicia grocego niebezpieczestwa: pierwszy sprbowa przej do zakrtu rzeki, gdzie woda pynie wskim, lecz gbokim korytem; jeli zdoamy doj do tego miejsca odlegego std o 5 mil, bdziemy cakowicie bezpieczni, dopki poar nie zganie samoistnie. Sposb drugi to i na przeaj przez ogie, jeli pan uwierzy nam, e przeprowadzimy go bez adnego szwanku". W tej chwili opuci mnie wszelki strach i sobie uwiadomiem, e przecie ci ludzie ju nieraz okazywali niezwyk pomoc w najkrytyczniejszych okolicznociach. Powierzyem si spokojnie ich opiece i podaem pomidzy nimi, w ten sposb odbywajc dalsz drog, ktra jak si okazao wioda w kierunku najbardziej rozszalaego ywiou. Idc tak widziaem, jak przed nami otworzya si szeroka droga pod ukowatym sklepieniem z pomieni, a my szlimy prosto przez ogie, nie napotykajc najmniejszej przeszkody ani ze strony dymu, aru, czy gowni spadajcych przed naszymi stopami przez cay czas wdrwki. Tak przeszlimy co najmniej 6 mil przez ten gorejcy las. Zdawao mi si postpujc tak spokojnie wzdu tej strasznej ogniowej drogi e wok nas nie ma wcale tak gwatownego poaru. Kiedy wracalimy z naszej wyprawy, mogem spokojnie przyjrze si tej niesamowitej drodze zastajc bezwzgldne pogorzelisko, zamiast rozlegego obszaru lasu. Jeszcze w trakcie przechodzenia przez ogie Emil zrobi uwag: Widzi pan teraz, jak atwo jest skorzysta z wyszego boskiego prawa i zamieni nisze prawo na to wysze, bez ktrego nie moemy si w rzeczywistoci obej. Podnielimy wibracje naszych cia do stopnia wibracji ognia i nie wyrzdzi nam adnej szkody. miertelnemu czowiekowi mogoby si zdawa w tej chwili, e zniklimy mu z oczu, mimo i tosamo nasza pozostaje taka sama jak zawsze, nie wykazujc adnej istotnej rnicy. Jedynie koncepcja miertelnych zmysw utracia zwizek z nami. Gdyby miertelni ludzie mogli nas teraz widzie, z pewnoci by pomyleli, emy si wznieli w gr. W rzeczywistoci tak wanie si stao, gdy wznielimy si na tak paszczyzn wiadomoci, gdzie miertelni nie mog si z nami komunikowa. Wszyscy mog czyni to samo, co my czynimy. Korzystamy tylko z danego nam przez Boga prawa. Posiedlimy zdolnoci posugiwania si tym prawem przy przenoszeniu naszych cia przez wszelkie przeszkody przestrzenne. Jest to oczywicie to samo prawo, ktre stosujemy wwczas, gdy widzicie, jak zjawiamy si nagle i znikamy, co nazywacie unicestwieniem przestrzeni. My natomiast, po prostu, neutralizujemy wszystkie przeszkody metod wzniesienia wiadomoci ponad nie, i w ten sposb stajemy si zdolni do pokonywania wszelkich ogranicze, jakie czowiek w swej miertelnej wiadomoci postawi przed sob". Mnie si za zdawao, emy szli nad poncym pod naszymi stopami gruntem. A kiedy ju przebrnlimy przez to morze pomieni, nie doznawszy adnej krzywdy, i wyszlimy poza stref ognia, doznaem niby ocknicia si z gbokiego snu; stopniowo jednak coraz wyraniej zdawaem sobie spraw z tego przeycia, i istotny sens rzeczy zacz wita w mej wiadomoci. Znalelimy

cieniste miejsce nad brzegiem potoku, a po spoyciu obiadu i godzinnym odpoczynku skierowalimy si ku wsi. *** Wie ta okazaa si godna szczeglnego zainteresowania ze wzgldu na przechowywane tam pewne dobrze zachowane dokumenty, nieodparcie wiadczce o tym, e Jan Chrzciciel mieszka w tej wsi w cigu piciu lat. Ogldalimy te dokumenty i przetumaczylimy je. Dowodz one niezbicie, e Jan przebywa w tych stronach przez okoo 12 lat Pniej pokazano nam te inne dokumenty stwierdzajce, e w cigu dwunastu lat Jan Chrzciciel wdrowa przez Tybet, Chiny, Persj i Indie, obcujc z mieszkacami tych krajw. Okazao si, e podrowalimy prawie t sam drog, ktr wdrowa Jan, co cile wynikao z pozostawionych i dobrze zachowanych dokumentw. Materiay te tak nas zaciekawiy, e penetrowalimy rne wioski w celu przeprowadzenia dodatkowych bada. Zestawiajc poszczeglne daty zdoalimy cakiem dokadnie naszkicowa map wdrwek Jana po tych okolicach. Niektre zdarzenia wydaway si nam tak ywe, i obraz tej ziemi i drogi, ktrymi podrowalimy staway si jednoczenie obrazem tego samego szlaku wdrwek, jakie przed wieluset laty odbywa Jan. Spdzilimy w tej wsi trzy dni, w cigu ktrych odsonia si przede mn gboka przeszo. Mogem przenikn w nauki tej odlegej, prawie zamierzchej przeszoci, goszce, e wszystko pochodzi z jednego rda, czyli z substancji Boga. Mogem te pozna rne rozgazienia tej nauki, ktrej gosiciele obciali j wasnymi pogldami, w mniemaniu, e otrzymuj objawienia bezporednio od Boga, przeto uwaali si za jedynie wybranych wysannikw boych. W ten sposb miertelne pojcia zostay pomieszane z prawdziwym objawieniem, czego nastpstwem byy ju pniejsze znieksztacenia i niezgodnoci. Spotkaem potem tych ludzi mistrzw, stojcych twardo na gruncie duchowoci, ktrzy poznali i posiedli dar rzeczywistej niemiertelnoci i wiecznoci czowieka, jako obrazu i podobiestwa boego. Nie miaem wtpliwoci, e dalsze badania dowiod, i wielcy ci ludzie zachowali w caoci i przekazywali nastpcom w cigu wielu wiekw t nauk, w jej pierwotnej postaci. Nie uwaaj jednak siebie za wszechwiedzcych i nie wymagaj od nikogo, by uznawa prawdziwo czegokolwiek nauczanego przez nich, dopki sam nie zdoa udowodni tego praktycznie i czyni dzie, jakie czyni mistrzowie. Po trzech dniach mi zakomunikowano, e Emil i Dast s ju gotowi do powrotu do wsi, gdzie ju oczekiwali nas moi dwaj wsptowarzysze. Emil i Dast zamierzali tam uzdrowi chorych ludzi, pozostajcych w oczekiwaniu ich. Nie byo wtpliwoci, e obaj mogli odby t podr do wityni, a potem do wsi w cigu jednej chwili, a pomimo to wybrali si razem z nami. Od przybyych uczestnikw eskapady dowiedzielimy si, e poszukiwania nienych ludzi byy daremne. Po piciu dniach bezowocnych wdrwek po onieonych szczytach i lodowcach grskich, cakiem zniechceni powrcili do wsi, to jest do punktu wyjcia. Wysuchawszy mojego sprawozdania prosili, ebymy powrcili do wityni, lecz Emil orzek, e za kilka dni zwiedzimy inn, podobn wityni, i ju wicej nie wracalimy do tego tematu. We wsi zastalimy te spor liczb mieszkacw z okolicznych miejscowoci, przybyych na skutek zasyszanej wiadomoci rozgaszanej przez gocw, o oswobodzeniu czterech mieszkacw tej wsi, z rk nienych ludzi. Przybyo te wielu chorych, w nadziei ozdrowienia. Cay nastpny dzie nie opuszczalimy wsi. Uczestniczylimy w zebraniu i bylimy wiadkami prawdziwie cudownych uzdrowie. Wszyscy ozdrowiecy, wspominajc to, byli gboko wzruszeni. Po zebraniu zapytalimy Emila, czy wielu zostao nawrconych. Emil stwierdzi, e rzeczywicie bardzo pomogli wielu ludziom, wywoujc ogromne zainteresowanie i mobilizujc ich przez pewien czas do pracy nad sob-lecz wikszo z nich wkrtce odpadnie i powrci do dawnego trybu ycia uwaajc, e traktowanie tej pracy powanie, byoby dla nich rzecz trudn. Reszta za, gdy popadnie w ciki stan chorobowy obarcza innych uciliwym obowizkiem pomagania im. Na tym wanie polega trudna sytuacja mistrzw. Przyznaj, e mog pomc kademu, niezbdnie potrzebujcemu pomocy, lecz za nikogo nie mog wykona tej pracy. Gosz ludziom o obfitoci dbr przygotowanych dla nich, lecz by mc korzysta z tych dobrodziejstw ludzie musz uzna istnienie ich i dowie tego, swym rzeczywistym poznaniem i czynami. *** Opucilimy t wie nazajutrz rano w towarzystwie dwu jej mieszkacw, ktrzy widocznie gotowi byli pracowa nad sob. Trzeciego dnia wieczorem przybylimy do wsi odlegej o 12 mil od tej wioski, gdzie przegldaem kronik o Janie Chrzcicielu. Pragnem, by nasi wsptowarzysze rwnie przejrzeli t kronik, przeto postanowilimy si zatrzyma, a Dast odprowadzi nas do wsi. Przeczytana kronika wywara wielkie wraenie na moich przyjacioach i postanowilimy sporzdzi map, by odby t podr opisan w kronice. Tego wieczoru przyszed do nas mistrz, towarzyszcy naszej czwartej grupie roboczej, i spdzi z nami noc; mia dla nas rwnie polecenia od pierwszej i trzeciej grupy. Mistrz ten urodzi si i wychowa w tej wsi, kronik za ow spisali jego przodkowie i od tego czasu zawsze bya przechowywana w rodzinie. Mwiono nam, e naley on do pitego pokolenia pochodzcego od tego przodka, ktry napisa t kronik, i e wszyscy z tej rodziny byli wyzwoleni od fizycznej mierci zabrali swoje ciaa ze sob i mog powraca w nich w kadej chwili, jeli tego zapragn. Zapytalimy, czy byoby moliwe, eby to kronikarz przyby i porozmawia z nami. Mistrz orzek, e jest taka sposobno i umwilimy si, e spotkanie z kronikarzem i rozmowa z nim nastpi jeszcze tego wieczoru. Upyno zaledwie kilka minut, gdy w pokoju zjawi si mczyzna z wygldu niemajcy wicej ni 35 lat. Przedstawiono go nam i wszyscy ucisnlimy mu do. Bylimy oszoomieni, widzc tak modego czowieka, gdy

wyobraalimy go sobie jako zgrzybiaego starucha. By czowiekiem redniego wzrostu, o wydatnych rysach twarzy, lecz z wyrazem w niej takiej dobroci, jakiego nigdy dotd nie widziaem. W kadym jego ruchu przejawiaa si moc charakteru i caa istota jakby promieniowaa wiatem. Zanim usiedlimy, Emil, Dast i dwch towarzyszcych nam krajowcw stanli na rodku pokoju ze skrzyowanymi na piersiach rkami, trwajc tak przez kilka minut w zupenym milczeniu. Potem wszyscy usiedli, a kronikarz przemwi: Prosilicie o rozmow, by lepiej zrozumie kronik, ktr wam przygotowano i przedstawiono, i ktr przetumaczylicie. Ot kronik t napisaem i dotd jest u mnie przechowywana. Zawiera opis wielkiej duszy Jana Chrzciciela, i to, co wzbudzio w was tak wielki podziw, stanowi kronik zdarze tego czasu, kiedy Jan Chrzciciel y pord nas. Uosabia ogromn wiedz i mia wielki umys. Docenia prawdziwo naszej nauki, lecz jak wida nie doszed do dogbnego jej poznania, gdy gdyby urzeczywistni j w sobie w peni nie skosztowaby mierci na wieki. Siadywaem nieraz w tym pokoju i przysuchiwaem si rozmowom mego ojca z Janem. Tu wanie Jan przej wiele z naszej nauki. Tu mj ojciec przeszed na inny plan ycia i wzi ze sob swoje ciao. Jan by obecny przy tym. Kady z naszej rodziny, odchodzc na inny plan bytu zabiera ze sob swoje ciao. Przejcie to oznacza duchowe udoskonalenie ciaa w takim stopniu, e czowiek staje si wiadomy gbokiego duchowego sensu ycia, czyli Boga w sobie; widzi ycie takim, jakim widzi je Bg i wwczas dostpuje przywileju dowiadczenia najwyszej nauki, a z tego krlestwa jest w stanie nie pomoc wszystkim. Z tego krlestwa nigdy nie schodzimy z drogi rozwoju, kto bowiem dosiga tego miejsca nie pragnie si znia. Wie wtedy, e ycie jest wszechpostpem, nieustannym deniem naprzd i nie masz powrotu do ju przebytego, i nikt z nich tego nie pragnie. Wszyscy, ktrzy osignli ten poziom, okazuj pomoc spragnionym wiata, a myli rozsyane przez nich nieustannie po caym wszechwiecie, s przyjmowane przez te boe dzieci, gotowe ju do przyjcia tego posannictwa i nauczania z kolei innych w kadym zaktku naszego globu. Stanowi to pierwsze zadanie po osigniciu tego krlestwa, czyli stanu wiadomoci, w ktrym jestemy zdolni i pragniemy pomaga w taki sposb wszystkim. Moemy te rozmawia i rozmawiamy, i nauczamy tych, ktrzy s ju do tego przygotowani, podnoszc ich wiadomo przez samorozwj lub przy pomocy innych. Nikt inny nie wykona za was waszego dziea i nie jest w stanie rwnie bez waszej wewntrznej pracy w tym kierunku, poprowadzi was ku nieskoczonoci. Sami musicie zdecydowa si wykona swoje dzieo i macie mono wykonania go. Wtedy stajecie si cakowicie zdolni i samodzielni. Kiedy wszyscy, podobnie jak Jezus, stan si wiadomi tego, e istnieje niezniszczalne duchowe ciao, i utwierdz si w tej wiadomoci, wwczas bdziemy mogli porozumiewa si ze wszystkimi i uzyskan przez nas nauk przekazywa wikszej liczbie ludzi. Otrzymalimy przywilej poznania tego, i wszyscy mogliby rwnie czyni to, co my czynimy, czyli tak samo mogliby rozwizywa kade yciowe zagadnienie, i to co wydaje si trudne i tajemne, okazaoby si dla nich rzecz zupenie prost i atw. Nie sdz, bym si rni od innych ludzi, ktrych spotykacie codziennie, a i ja rwnie nie widz w was adnej rnicy". Wyznalimy, e spodziewalimy si ujrze go w bardziej wysubtelnionej postaci, ale on wyjani nam, e: To tylko wskutek miertelnego porwnywania tego, co jest w czowieku niemiertelne. Gdybycie dopatrywali si jedynie waciwoci boych, widzielibycie kad ludzk istot tak, jak widzicie mnie, czyli przez dostrzeganie Chrystusa w kadym ludzkim obliczu. Chrystus ta waciwo boa byby dla was oczywistoci we wszystkich. My nie czynimy adnych porwna. Wszdzie i we wszystkich ludziach dostrzegamy jedynie Chrystusa, czyli waciwo bo, dlatego postrzegamy ludzi inaczej ni wy. My dostrzegamy doskonao, albowiem posiadamy doskonay wzrok, podczas gdy wy nie jestecie w stanie widzie tej doskonaoci, jako niedostpnej waszemu wzrokowi. Nasze nauki same przez si zdaj si sprowadza na was natchnienie, kiedy wznosicie sw wiadomo do monoci widzenia nas i rozmawiania z nami, i obcujecie z ktrymkolwiek z naszych braci, pouczajcych was, jak to si dzieje obecnie. Jednak sam fakt rozmowy lub obcowania z nami nie udziela jeszcze natchnienia, ale ju sam charakter nauczania prowadzi do tego punktu, w ktrym moe si objawi natchnienie. Prawdziwym natchnieniem jest jedynie to, co wywodzi si bezporednio od Boga i co Bg moe wyrazi przez nas. Wtedy naprawd uzyskujecie mono obcowania z nami. Idealny obraz kwiatu w najdrobniejszych szczegach zawarty jest w jego nasieniu i z niego si oni rozwija rozmnaa. Moemy to nasienie przetworzy w doskonay kwiat, w cigu godziny. Jeeli zewntrzny ksztat jest wypeniony po najdrobniejsze szczegy, w efekcie kwiat osignie peni swej krasy. Tak samo i Bg zachowuje w Swym umyle idealny obraz kadego Swego dziecka, przez ktre pragnie Siebie wyrazi. Moemy te pj dalej na tej drodze doskonaego wyraania si, jeli pozwolimy Bogu wyrazi przez nas w ten doskonay sposb to, co On dla nas pocz. Trudno zagadnienia rozpoczyna si dopiero wwczas, gdy przejmujemy wszystko we wasne rce. I tak rzecz si ma nie tylko u jednostek, lecz i u wszystkich. Dla nas jest oczywiste, e nie rnimy si od was. Rnica polega tylko na stopniu rozumienia i to wszystko. Wszelkie izmy", kulty i wyznania, rozmaite aspekty widzenia rnych wierze wszystkie s dobre, gdy ostatecznie prowadz swych wyznawcw do uwiadomienia sobie tego, e pod tym wszystkim jest ukryty gboki rzeczywisty czynnik, ktrego nie dostrzegali, z czyni si nie zetknli, a co susznie naley do nich i czym by mogli, i powinni niepodzielnie wada. My upatrujemy w tym t prawdziw rzecz, ktra ostatecznie doprowadzi czowieka do wadania wszystkim. Sam fakt, e czowiek wie, i istnieje co wyszego, czym mgby wada, bdzie dla niego bodcem pobudzajcym dotd, dopki tym czym nie zawadnie. Tym sposobem dokonuje si rozwj wszystkich rzeczy i spraw ycia. Najpierw idea boska przenika do wiadomoci czowieka, a kiedy si czowiek zastanowi nad tym, zauwaa nad sob co wyszego. Lecz zazwyczaj schodzi on na manowce i bdzi, nie mogc rozpozna rda, skd ta idea pochodzi, ale sdzi, e wycznie zrodzia si w nim. I wwczas odchodzi od Boga zamiast stara si wyraa sob doskonao bo,

wyraa rzeczy niedoskonae, a mgby z atwoci czyni je doskonaymi. Gdyby czowiek potrafi sobie uwiadomi to, e kada idea jest bezporednim doskonaym przejawem Boga, wwczas z kadej czyniby idealny znak boy, nie przykadajc do tego swych miertelnych rk, ale pozwalajc wyrazi si przeze Bogu. Wtedy na pewno okazaby si w nim doskonay idea. Naley oczywicie uwiadomi sobie, i Bg jest niemiertelny, i e wszystko, co miertelne, nie moe by w aden sposb pomocne. Na tej drodze czowiek w krtkim czasie nauczyby si wyraa wszystko doskonae. Jedyn donios spraw, ktr czowiek musi poj i j realizowa to wznie si ponad siy i pojcia fizycznego umysu, i wyraa bezporednio Boga; albowiem wszystkie materialne moce i pogldy s w peni wytworem ludzkim, i wiod na manowce". Na tym nasza rozmowa zostaa zakoczona i postanowilimy si spotka podczas jutrzejszego niadania. *** Nastpnego dnia wszyscy wstalimy bardzo wczenie i o godzinie wp do sidmej zebralimy si przy niadaniu. Gdy wyszlimy z domu i przechodzilimy przez ulice do miejsca wsplnych posikw spotkalimy naszych przyjaci idcych w tym samym kierunku i rozmawiajcych ze sob jak zwykli miertelnicy. Przywitali si z nami, my wyrazilimy gone zdziwienie, e w taki sposb si z nimi spotykamy. Odpowiedzieli na to, e: Jestemy tylko ludmi, takimi jak i wy. Dlaczego wci postrzegajcie nas jako odmiennych od was, mimo i sami niczym nie rnicie si od nas. Rozwinlimy tylko moc dan nam od Boga, w znacznie wikszym stopniu ni wy". Zapytalimy wwczas, dlaczego my nie moemy czyni takich rzeczy, jakie oni s w stanie czyni. Odrzekli nam: Dlaczego nie wszyscy stykajcy si z nami, chc i za tym przykadem, by czyni te same dziea? Nie moemy i nie chcemy nikomu narzuca tej wiedzy, i tych umiejtnoci, gdy kady ma jednakowe prawo do swobodnego wyboru sposobu ycia i postpowania. Staramy si jedynie wskazywa dogodn i prost drog wyprbowan przez nas i dajc rzeczywiste zadowolenie". Weszlimy do komnaty i usiedlimy przy stole, by spoy niadanie; rozmowa toczya si o zwykych codziennych zdarzeniach. Nie mogem jednake opanowa swego zdziwienia. Oto naprzeciw nas, przy tym samym stole siedziao piciu mczyzn, a jednym spord nich by yjcy na Ziemi okoo dwa tysice lat, ktry tak udoskonali swoje ciao, e mg je dowolnie zabiera, dokd zechcia, i zachowao ono lekko i modo trzydziestopicioletniego czowieka. Drugi siedzcy obok niego czowiek by z pitego pokolenia po nim potomkiem w prostej linii tej rodziny, o ktrej wzmiankowaem wyej. Nastpny z nich y ju z gr 700 lat, a jego ciao miao wygld nie wicej ni czterdziestoletniego mczyzny. By wrd nich Emil, ktry przey ponad 500 lat, a wyglda najwyej na szedziesit. Take Dast z wygldu czterdziestoletni, a yjcy prawie tyle lat co Emil. Wszyscy rozmawiali ze sob i z nami jak bracia bez adnej protekcjonalnoci. Wszyscy jednakowo mili, uprzejmi i naturalni, a jednoczenie peni duchowej rwnowagi i logiczni w kadym wypowiedzianym sowie, nie zdradzajcy ani cienia mistyki czy tajemniczoci jak cakiem zwykli ludzie w codziennym obcowaniu ze sob. Pomimo to ledwo uwiadomiem sobie, e wszystko to, bynajmniej nie jest snem. Kiedy po niadaniu wstalimy od stou, jeden z moich wspbraci chcia zapaci za wszystkich, lecz Emil rzek: Jestecie naszymi gomi" i wycign rk do waciciela gospody, jak si nam pocztkowo zdawao pust, lecz gdy przyjrzelimy si uwaniej, dojrzelimy na jego doni gar monet tyle, ile byo potrzeba na zapacenie rachunku. Dowiedzielimy si, e cho nigdy nie maj przy sobie pienidzy, to i rwnie pod tym wzgldem nie s zaleni od innych, i gdy zachodzia potrzeba pienidzy, pojawiay si one w ich rkach, wytwarzane wprost z substancji wszechwiata. Wyszlimy z gospody, i wtedy przewodnik pitej grupy, ucisn nam rce mwic, e musi wrci do swej grupy, po czym znik. Zanotowalimy czas jego zniknicia i dowiedzielimy si pniej, e poczy si ze sw grup po upywie 10 minut od rozstania si z nami. Cay ten dzie spdzilimy z Emilem, Dastem i naszym przyjacielem kronikarzem, ktrego tak nazwalimy. Wdrowalimy po wsi i okolicach, i kronikarz opowiada nam ze szczegami o rnych zdarzeniach, jakie rozegray si podczas dwunastoletniego pobytu Jana w tych stronach. Opowieci, jak ywe odbijay si w naszych umysach, tak i zdawao si emy si cofnli w gb tej zamierzchej przeszoci. Odnosilimy wraenie, e chodzimy wesp i rozmawiamy z wielk dusz tego, ktry dotychczas by dla nas postaci mitologiczn, jak gdyby powsta w umysach tych, ktrzy mieli na celu popenienie mistyfikacji, Od tego dnia Jan Chrzciciel sta si dla nas yw postaci, tak rzeczywist, i si zdawao, e widz go chodzcego po tej wsi i okolicach, i suchajcego nauk tych wielkich dusz, stojcych wyej od niego podobnie jak mymy tego dnia chodzili tymi samymi drogami, niezdolni jeszcze opanowa podstawowej prawdy wszystkiego. Przez cay dzie chodzilimy z naszym niezwykym przewodnikiem i suchalimy niezmiernie ciekawych historycznych opowiada. Wysuchalimy take odczytanej nam kroniki z objanieniami, gdzie te wydarzenia odbyway si przed niespena dwu tysicami lat i wrcilimy ju o zmierzchu nader zmczeni, natomiast trzech naszych przyjaci, ktrzy cay dzie towarzyszyli nam w tych wdrwkach, nie okazywao najmniejszych oznak wyczerpania czy nawet lekkiego znuenia. Bylimy cali zabrudzeni, pokryci pyem i spoceni, podczas gdy nasi przyjaciele byli peni wieoci, a ich odzie bya tak samo nienobiaa, jak i rano, przed wyruszeniem na wycieczk. Zauwaylimy nie bez zdziwienia, e przez cay czas naszej wdrwki z tymi ludmi u adnego z nich nigdy nie

brudzia si odzie. Obserwowalimy ten fenomen natury wiele razy i zapytywalimy ich, czemu tak si dzieje, lecz nie otrzymalimy odpowiedzi, a do tego wieczoru, gdy na zwrcon na ten temat uwag jednego z nas, przyjaciel kronikarz powiedzia: Wam si wydaje to rzecz dziwn, lecz dla nas jest to jeszcze bardziej intrygujce, e pyek stworzonej przez Boga substancji lgnie do innego boego stworzenia, wanie tam, gdzie jest niepodany i nie powinien przywiera. Przy wiernym interpretowaniu prawa boego nie moe to zaistnie ani jedna bowiem czsteczka nie moe by le umieszczona, czyli w miejscu nieodpowiednim". Gdy tylko nasz przyjaciel wypowiedzia te sowa, w mgnieniu oka caa odzie i nasze ciaa stay si tak czyste, jak ich. Ta metamorfoza albowiem dla nas byo to prawdziwym przemienieniem nastpia u nas trzech momentalnie wtedy, gdymy podczas tej rozmowy stali. Ustpio znuenie i czulimy si odwieeni, jak po rannej kpieli. Bya to odpowied na wszystkie nasze pytania. Jestem przekonany, e tego wieczoru wszyscy udalimy si na spoczynek z uczuciem bardziej gbokiego spokoju, ni kiedykolwiek w cigu caego naszego obcowania z tymi ludmi, i stan naszego uwielbienia przeobrazi si w uczucie najgbszej mioci do tych prostych, czystych i szlachetnych serc, ktre tyle dobra wywiadczyy rodzajowi ludzkiemu, czyli mwic ich sowami: swym braciom. Nie przypisywali sobie niczego, mwili, e to tylko Bg wyraa si przez nich: Sam z siebie nie mog uczyni niczego. Ojciec, ktry: przebywa we mnie, czyni te dziea". *** Kiedy nastpnego dnia wstalimy rano ze snu, odczulimy wydatne oywienie i zaostrzenie wszelkich naszych zdolnoci, i z najywszym zainteresowaniem oczekiwalimy, co nam przyniesie nowy dzie. Odtd zaczlimy patrze na kady dzie, jak na nowe objawienie i doznawalimy wraenia, e by to tylko pocztek uwiadamiania sobie gbokiego sensu rzeczy i spraw, ktrych dowiadczalimy. Przy niadaniu oznajmiono nam, e udamy si do wsi pooonej znacznie wyej w grach i stamtd po drodze odwiedzimy wityni ju wczeniej opisywan ktr poprzednio obserwowaem z dachu. Przyjaciele zaznaczyli rwnie, e bdziemy mogli korzysta z naszych koni nie dalej ni do pitnastu mil, dlatego dwaj mieszkacy z naszej wsi poda z nami do tego miejsca, skd zabior konie i odprowadz do innej, bardziej oddalonej wioski, gdzie bd si nimi opiekowa, a do naszego powrotu. Po powierzeniu koni opiece tych ludzi, chcc doj do lecej po drodze wsi, musielimy si wspina wsk grsk cieyn, odcinkami przechodzc w schody wykute w skale. Zatrzymalimy si na noc w domu stojcym na grskim grzebiecie, mniej wicej w poowie drogi pomidzy wsi, gdzie zostay nasze konie a wityni celem naszej podry. Wacicielem tego domu by ospay, starszy wiekiem, prawdziwy olbrzym, lecz tak pulchny i otyy, i sprawia wraenie, e nie chodzi a si toczy, jak potna kula. Malekie jego oczy byy ledwie widoczne spod grubej i obwisej warstwy tuszczu. Gdy tylko pozna Emila, skierowa do niego prob o uzdrowienie z tej otyoci, argumentujc, e umrze, jeli nie otrzyma pomocy. Opowiedziano nam pniej, e jego przodkowie utrzymywali ten domek, z ktrego korzystali rni wdrowcy ju od setek lat, a on pracowa tu okoo 70 lat. W czasie, gdy odziedziczy to schronisko zosta uzdrowiony z nieuleczalnej, jak mniema dziedzicznej choroby. W cigu dwch nastpnych lat po uleczeniu pracowa nad sob czynnie, lecz pniej przesta si interesowa samorozwojem i zacz obarcza innych swoimi kopotami. Stan taki trwa okoo 20 lat i pozornie wszystko szo pomylnie, a on cieszy si najlepszym zdrowiem, a raptem popad znw w poprzedni stan zapadajc na piczk, poniewa przedtem nie pracowa nad sob wystarczajco, by si ostatecznie otrzsn i raz na zawsze uwolni od tej choroby. Przekonalimy si, e jego wypadek to tylko jaskrawy przykad tysicy podobnych. Ludzie tacy bior ycie nazbyt lekko i to, co wymaga wikszego wysiku, po niedugim czasie staje si dla nich zanadto uciliwe. Zainteresowanie ich trwa krtko, a bagania o pomoc staj si tylko czczymi sowami mechanicznymi dwikami, nie mogcymi zastpi ani gbszego ujmowania rzeczy, ani jakich konkretnych pragnie. Nazajutrz wstalimy bardzo wczenie i wyruszylimy na tras. O godzinie czwartej po poudniu bylimy ju na miejscu w tej wsi, gdzie mielimy zdobywa szczyt grski, na ktrym wznosia si witynia. U stp gry skalnej stwierdzilimy, e ciany jej byy tak strome, i dosta si do niej mona byo tylko koszem zawieszonym na linie i wyciganym w gr za pomoc bloku umocowanego na drewnianej belce przytwierdzonej do skay. Na dany sygna opuszczono kosz i wcigano nas pojedynczo w gr na wysoko okoo 120 metrw, a nastpnie wysiadalimy na maej kamiennej platformie. Kiedy ju wszyscy dotarlimy na grze, zaczlimy wypatrywa jakiej cieki wiodcej do wityni, lecz nigdzie takiej cieki nie byo, gdy strome zbocza ska stanowiy zarazem ciany witynnego budynku, wznoszc si jeszcze powyej poziomu platformy w gr na okoo 150 m. Musielimy odby jeszcze jedno takie windowanie na dalsze okoo 100 m. Tym razem wysadzono nas ju na dachu wityni, gdzie znowu doznalimy wraenia, e jestemy na wierzchoku wiata. I nie byo to bynajmniej wraenie oparte na rzeczywistoci, gdy witynia dominowaa na samym wierzchoku skay o okoo 300 m ponad otaczajcymi j grami. Wie widoczna u podna tej skay pooona bya na szczycie grskiej przeczy, przez ktr wioda droga na drug stron Himalajw. Stwierdzilimy, e ta witynia bya umiejscowiona o okoo 300 m niej od tej, ktr poprzednio zwiedzaem z Emilem i Dastem za to widok z niej by dalece rozleglejszy. Zdawao si, e z tego miejsca na dachu, gdzie stalimy z przyjacimi, mona byo obserwowa nieskoczon dal. Na nocleg rozmieszczono nas bardzo wygodnie, a nasi trzej przyjaciele powiedzieli, e udaj si w odwiedziny do naszych wsptowarzyszy pozostaych grup, chtnie przyjm od nas wszelkie dla nich zlecenia. Przygotowalimy odpowiednie zapiski z dokadnym oznaczeniem daty, godziny i miejsca obecnego naszego pobytu, a potem sporzdzilimy jeszcze odpisy tych notatek, z zaznaczeniem dokadnego czasu ich przekazania.

Pniej stwierdzilimy, e te zapiski dorczono adresatom po dwudziestu minutach od chwili powierzenia ich zleceniobiorcom. Po dobrej kolacji podanej nam przez suebnikw wityni udalimy si na spoczynek, lecz nie moglimy zasn, gdy ostatnie przeycia wywary na nas gbokie wraenie. Znajdowalimy si na wysokoci okoo 3 tys. metrw, jakby zawieszeni w przestrzeni. Prcz suebnikw, w wityni nie byo adnych innych ludzkich istot, nie dochodzi tu te aden gos z zewntrz, oprcz gosw naszej midzy sob rozmowy. Zdawao nam si te, e nie zachodzi w tym miejscu w ogle, nawet znikomy ruch powietrza. Jeden z moich wsptowarzyszy zauway: Nie jest to bynajmniej dziwne, e wybieraj takie miejsca na witynie jako najdogodniejsze do rozmyla i kontemplacji. Cisza jest tu tak napita, e czowiek moe j cudownie odczuwa. Jest rzecz niewtpliw, e tu wanie s najdogodniejsze warunki do medytacji i do takiej pracy duchowej". Potem powiedzia, e wyjdzie na zewntrz, by rozejrze si wokoo, ale po kilku minutach wrci owiadczajc, e wityni osnuwa nieprzenikniona mga. Pozostali dwaj wsptowarzysze wnet zasnli, lecz ja nie mogem spa wstaem, ubraem si i wyszedem na dach wityni, potem usiadem, zwieszajc nogi po cianie. wiato ksiyca sabo sczyo si przez mg, rozjaniajc nieco panujce wok ciemnoci. Ta nika powiata ksiycowa dozwalaa jednak dostrzega olbrzymie kbice si zway chmur przesuwajcych si bez szmeru koo mnie, co przypominao, e nie jestem cakowicie zawieszony w powietrzu, lecz miejsce to zwizane jest z ziemi lec gdzie w dole. Nagle wydao mi si, e przede mn rozbysn wielki snop wiata, wysyajcy niby wachlarz, potne promienie skierowane szerok podstaw w moj stron, a miejsce przeze mnie zajmowane, byo jakby jakim centrum tego wachlarza promieni, z ktrych rodkowy wydawa si najjaniejszy. Doznawaem wraenia, e kady z tych promieni niby wybiega gdzie naprzd, by owieca swoj cz ziemi, gdy kady owieca, jak gdyby swj osobny jej odcinek, a potem, zlewajc si w jedno morze wspaniaych blaskw, wszystko wokoo zajaniao nieskazitelnie wszechogarniajcym, biaym wiatem. Zadarem gow w gr i zobaczyem, e oddzielne promienie zniky pozostao tylko rozlane w dookolnej przestrzeni jedno biae a krysztaowo czyste wiato. Poddaem si zudzeniu, e jestem zawieszony w prni i przygldam si wszystkiemu wokoo, a gdy tak coraz dalej przenikaem wzrokiem do gbi tego czystego biaego wiata, ujrzaem w oddali odbicie przechodzcego bez przerwy zwartymi szeregami, wci zwikszajcego si w liczbie wojska, a w pewnym punkcie ta olbrzymia armia zacza rozchodzi si po caej ziemi, zapeniajc na niej wszystko promiennym, biaym wiatem, wypywajcym jak gdyby z jednego centralnego rda olepiajcego, biaego wiata. Dziwne, e pocztkowo widziaem tylko jeden jasny promie, potem ukazao si nad nim dwa, cztery itd. a do nieskoczonej liczby owych promieni, ktre utworzyy ten ocean wiata. Nagle si ocknem i pomylaem, e to miejsce jest niebezpieczne dla takich wizji wstaem i oddaliem si na spoczynek. *** Prosilimy jednego ze suebnikw wityni, by zbudzi nas o wicie, i w chwili, gdy miaem si obudzi usyszaem stukanie do drzwi. Niemal jednoczenie wyskoczylimy wszyscy z ek tak niepomierne byo nasze pragnienie ujrzenia z tego wysokiego szczytu pierwszych promieni witajcego dnia. Ubralimy si w mgnieniu oka i niemal pdem pobieglimy na dach, jak trzej niecierpliwi acy. Kiedy wstpilimy na dach zbdne byoby proszenie nas o zachowanie spokoju. Ju na pierwszy rzut oka obaj moi towarzysze z otwartymi ustami i oczami zamarli z podziwu. Gdyby kto z boku mnie obserwowa, to by z pewnoci zobaczy, jak niepomny z zachwytu, rwnie otworzyem usta. Czekaem, a kto si odezwie, i usyszaem cichy jak westchnienie okrzyk jednego z towarzyszy: Ale my naprawd jestemy zawieszeni w powietrzu!". Obaj moi koledzy mwili, e dowiadczaj tego samego wraenia, o ktrym im wspomniaem, opowiadajc o tej pierwszej zwiedzanej przeze mnie wityni. Chwilowo cakiem zapomnieli, e pod ich stopami ciele si jaki grunt i mieli uczucie unoszenia si w przestworzach. Jeden z nich nawet zauway: Nie dziwi si temu, e ci ludzie potrafi lata, dowiadczajc stale tego wszystkiego". Usyszelimy za sob cichy miech i mimo woli powrcilimy do otaczajcej nas rzeczywistoci. Za nami sta Emil, Dast i nasz przyjaciel-kronikarz. Kto z moich towarzyszy si odezwa: To po prostu cud, nie dziwimy si, e potraficie lata po spdzeniu tu pewnego czasu". Umiechnli si i jeden z nich powiedzia: Wy te atwo potrafilibycie lata tak jak my, musicie tylko przej si wiadomoci tego, i w gbi was drzemie ta sama moc, i zechciejcie skorzysta z niej". Podczas niadania postanowilimy, e pobdziemy tutaj jeszcze trzy dni, gdy przed wyruszeniem do umwionego miejsca spotkania zamierzalimy zwiedzi w pobliu pewn miejscowo, budzc nasze zainteresowanie. Po przeczytaniu zapisw przyniesionych przez Emila, dowiedzielimy si, e grupa z kierownikiem naszej ekspedycji odwiedzia t wityni przed trzema dniami. Po niadaniu weszlimy znw na dach i zauwaylimy, e mga si stopniowo rozpraszaa. Obserwowalimy ten proces stopniowych przeobrae, dopki nie wzeszo soce i nie zapanowao wok wiato dzienne. Moglimy teraz dojrze u podna tej stromej skaty malek wiosk, a poniej za ni szersz dolin. Dowiedzielimy si, e tu wanie przebywa Jan Chrzciciel i pobiera nauki w tutejszej wityni, ktra pozostaa dotd zupenie niezmieniona. Okoo godziny pitej po poudniu nasz przyjaciel-kronikarz oznajmi nam, e musi si rozsta z nami na pewien

czas, po czym ucisn nam rce i znik. Wieczorem tego dnia obserwowalimy najbardziej godny podziwu zachd soca, jaki kiedykolwiek widziaem. Siedzielimy na dachu wityni jeszcze dugo po pnocy, zadajc rozmaite pytania Emilowi i Dastowi. Dotyczyy one przewanie mieszkacw tego kraju i jego historii. Duo o tym powiedzia nam Emil. Z opowiada jego wynikao, e ten kraj by zaludniony ju na dugie tysice lat przed pocztkiem przedstawionym przez nasze zachodnie rda historii oglnej. Midzy innymi powiedzia: Nie mam najmniejszego zamiaru pomniejszania waszej historii, chc tylko to zauway, e wasi historycy nie posunli si dalej odnonie pocztkw powszechnej historii, przyjmujc za ustalone raz na zawsze, i Egipt, zgodnie ze sw nazw oznacza zamierzcho bd pustk. W owych bowiem czasach, podobnie jak to si dzieje i obecnie znaczna cz wiata przedstawia sob umysow pustyni". Zza dalekich gr wyoni si ksiyc. Siedzielimy tak zapatrzeni w jego peni, dopki nie zawis prawie prostopadle nad naszymi gowami. By to wspaniay widok. Nagle poza nami rozleg si odgos, jakby rzucanego przedmiotu. Zerwalimy si na nogi i rozejrzawszy si wokoo zobaczylimy stojc nieopodal, redniego wzrostu kobiet, ktra umiechajc si, zapytaa, czy nie przestraszya nas. Stukna tylko lekko nog, by zwrci nasz uwag, lecz cisza bya tak gboka, e w naszych uszach zabrzmiao to, jak oskot spadajcego przedmiotu. Emil podszed do nas i umiechajc si, przedstawi nas jej jako swojej siostrze. Spytaa, czy nie przerwaa nam medytacji. Usiedlimy wszyscy i wkrtce zawizaa si oglna rozmowa, ktra przesza na wspomnienia o jej przeyciach i duchowej pracy. Miaa trzech synw i crk, ktra osigna ju pewien stopie rozwoju. Zapytalimy, czy yo z ni ktre z jej dzieci. Odpowiedziaa, e dwoje modszych przebywao z ni zawsze. Spytalimy, czy moglibymy zobaczy jej dzieci. Odrzeka, e mog tu przyby natychmiast, i zaraz si zjawiy przed nami mczyzna i kobieta. Przywitali si z wujem, potem z matk i przedstawili si nam trzem. Syn uosabia typ piknego mczyzny, wysoki, z wygldu liczcy nie wicej ni 30 lat. Crka bya redniego wzrostu, raczej szczupa o bardzo delikatnych rysach twarzy i wygldzie dwudziestoletniego dziewczcia. Dowiedzielimy si, e syn mia 115, a crka 128 lat Mieli by na jutrzejszym zebraniu, i wkrtce odeszli. Gdy po odejciu tych dwojga wyraalimy swoje zachwycenie tymi osobami, wwczas ich matka powiedziaa do nas: Kade nowo narodzone dziecko jest dobre i doskonae. W ogle nie nie istniej ze dzieci bez wzgldu na to, czy zostay poczte w sposb doskonay, czyli niepokalanie, czy te drog zwykego rozmnaania si za przyczyn zmysw, inaczej mwic w sposb cakiem fizyczny. Poczte w sposb doskonay, szybko rozpoznaj swoje synostwo boe e s Chrystusem. Rozwin si one szybko i bd dostrzega wok siebie jedynie doskonao. Poczte za drog fizycznej przyczyny, take maj moliwo niezwocznego uznania swego synostwa boego i przekonania si, e w gbi nich przebywa Chrystus, e mog urzeczywistni rzeczy doskonae, wyobraajc sobie Chrystusa. Wtedy bd zapatrzeni w umiowany idea a wyra go, czyli wyoni z siebie Chrystusa. Wwczas odradzaj si na nowo w doskonaoci, czyli wyaniaj z gbi siebie doskonao, ktra zawsze tam bya. Niekiedy jeden z takich narodzonych otrzymuje ju idea w postaci doskonaej, a inny spostrzega ten idea i go rozwija, i w ten sposb obaj s doskonali. Nie istniej wic ze dzieci-wszystkie s dobre, albowiem wszystkie pochodz od Boga". Na tym skoczylimy rozmow i ju pn noc udalimy si na spoczynek. *** Rano o godzinie pitej znowu zebralimy si na dachu wityni. Po wzajemnym przywitaniu, jak zwykle odczytano wybrane urywki z pism witych. Tego dnia tematem byy wyjtki z kroniki tej wityni. Tumaczy nam je Dast, i bylimy zdziwieni, przekonawszy si, e pierwszy z tych urywkw jest w zgodnoci z pierwszym rozdziaem Ewangelii Jana, drugi za fragment stanowi odpowiednio pierwszego rozdziau Ewangelii ukasza. Po skoczonym czytaniu spytalimy, czy moemy przynie nasz Bibli, by skonfrontowa oba rda. Chtnie to aprobowano i przy pomocy Dasta zaczlimy porwnywa oba teksty, a wynikajce podobiestwo zdumiewao nas. Gdy zakoczylimy t prac poproszono nas na niadanie, a potem zaczlimy si przygotowywa do opuszczenia wityni, i poszlimy do wsi. Zastalimy ju tam liczne zgromadzenie okolicznych mieszkacw. Dast powiedzia nam, e prawie wszyscy ci ludzie byli pasterzami hodujcymi swe stada i pascymi je w lecie na wysokich grach, i e teraz nastaa dla nich pora zejcia na niej pooone pastwiska. Takie za zebrania, jak dzisiejsze, odbywaj si corocznie przed odejciem z poonin pasterzy. Przechodzc przez wie, spotkalimy siostrzeca Emila, ktry zaproponowa nam niedalek przechadzk przed obiadem. Chtnie zgodzilimy si na to, gdy pragnlimy zwiedzi cho najblisz okolic. W czasie tej przechadzki, kilka maych miejscowoci lecych w dolinie wzbudzio nasz szczegln uwag. Przetumaczono nam ich nazwy przypominay miana biblijne ze Starego Testamentu, lecz prawdziwe ich znaczenie odkryto przed nami dopiero po powrocie do wsi, gdy po obiedzie zasiedlimy pord przybyych na zebranie. Kiedy przybya reszta naszych przyjaci ze wityni, zebranie liczyo ju okoo dwustu osb. Siostrzeniec Emila zbliy si do dwch stojcych na uboczu ludzi trzymajcych jaki przedmiot podobny, jak si nam zdawao, do wielkiej ksigi. Kiedy go otworzono, okazao si, e bya to skrzynka ksztatem przypominajca ksig. Siostrzeniec Emila wyj z niej paczk zoon z oddzielnych arkuszy, niby kart ksiki, a pust skrzyni postawiono na ziemi. Paczk powierzono jednemu z mczyzn, ktry j rozwin i pierwszy arkusz wrczy siostrzecowi Emila. Kady przeczytany arkusz oddawano drugiemu z mczyzn, ktry rwna arkusze i skada z powrotem do skrzyni. Tumaczem przy czytaniu by Dast

Ju na pocztku czytanego tekstu zauwaylimy uderzajce jego podobiestwo do Ewangelii w. Jana, tylko e w tym przypadku rzecz bya ujta bardziej szczegowo. Potem nastpio czytanie wyjtku z Ewangelii w. ukasza, nastpnie w. Marka i w. Mateusza. Gdy zaprzestano czytania zebrani rozbili si na mae grupki, a my z Dastem zaczlimy szuka Emila, gdy bylimy bardzo ciekawi jego pogldu na kwestie zebrania i na odczytywanie tych ewangelicznych tekstw. Dowiedzielimy si, e kronika jest corocznie odczytywana na takich zebraniach, ta za wie stanowi centralny punkt kraju, w ktrym przed wielu laty, opisane zdarzenia zaistniay. Na skierowan uwag o wyranym podobiestwie tych tekstw do opisw w naszej Biblii, objaniono nas, i nie ulega wtpliwoci, e opisy w Biblii pewnych wczeniejszych zdarze pochodz z tej kroniki, natomiast pniejsze historyczne fakty, takie jak Ukrzyowanie zaszy ju w innym miejscu, ale wszystko to jednak osigno kulminacyjny punkt w narodzeniu i yciu Chrystusa. Myl przewodni jest tu szukanie Chrystusa w czowieku, i przypomnienie tym, ktrzy odstpili od ideau, e w nich wiecznie yje Chrystus. Nie ma adnego znaczenia, powiedzia Emil, gdzie nastpiy te zdarzenia, gdy zasadniczym motywem jest tu ich sens duchowy, ktry winnimy utrwala w sobie. Reszt tego dnia i dzie cay nastpny spdzilimy na porwnywaniu tekstw i sporzdzaniu wycigw. Nowin te byo dla nas, e ojciec siostrzeca Emila, ktry czyta kronik, urodzi si w tej wsi i w prostej linii by potomkiem Jana. Weszo tu w zwyczaj, by kto z tej rodziny by zawsze na corocznym zebraniu i czyta kronik. witynia wznoszca si na skale obok wsi bya t, w ktrej Zachariasz i Jan oddawali cze Bogu. Dowiedzielimy si, e nasi przyjaciele postanowili nas opuci. Uzgodniono wic, e Dast pozostanie z nami, a reszta odejdzie. Zakoczylimy prac nad kronik i trzeciego dnia rano rozstalimy si ze wityni. Mimo bardzo wczesnej pory, wszyscy mieszkacy wioski wyszli, by poegna nas sowami: Niech wam Bg dopomoe". *** W cigu nastpnych piciu dni droga wioda nas przez okolice, po ktrych wdrowa Jan. Pitego dnia trafilimy do wsi, w ktrej pozostawilimy nasze konie. Tutaj te spotka nas Emil, i od tej pory, a do wsi, gdzie mieszka, nasza podr bya stosunkowo atwa. Zbliajc si do tej miejscowoci zauwaylimy, e okolica bya gciej zaludniona, a drogi i cieki byy lepsze od tych, ktrymi podrowalimy dotychczas. Okoo godziny czwartej po poudniu doszlimy do wsi pooonej na paskowyu. Byy to strony rodzinne Emila tutaj mielimy si spotka z ca nasz ekspedycj. Okazao si, e nasza grupa przysza pierwsza, a pozostae przybd nazajutrz. Mielimy wyznaczon kwater w domu, ktrego ciany stanowiy cz muru obronnego otaczajcego wie. Usytuowano nas cakiem wygodnie na grnych pitrach od strony poudnia, z widokiem na grzyst okolic. Zakomunikowano nam, e wieczerz zjemy na parterze. Zeszlimy na d i zastalimy Emila, jego siostr z mem oraz syna z crk, ktrych poznalimy ju przed kilkoma dniami w wityni. Wszyscy siedzieli przy stole. Zaledwie spoylimy kolacj, gdy do naszych uszu dotary jakie odgosy ze strony placyku przed domem, a po chwili wszed mieszkaniec wsi z oznajmieniem, e przybya jedna z pozostaych grup. Wyszlimy i si okazao, e by to kierownik naszej ekspedycji ze swoj grup. Im rwnie podano wieczerz i przygotowano tak samo wygodny nocleg. Po rozlokowaniu si wyszli z nami na dach domu, z ktrego rozmawiajc rozgldalimy si po okolicy. Nastpnie przyczyy si do nas siostra Emila z crk, a nieco pniej pojawili si: jej m z synem i Emil. Zauwaylimy, e oni wszyscy popadli w stan pewnego podniecenia, i dowiedzielimy si od siostry Emila, e tego wieczoru oczekuj odwiedzin swej matki. Dodaa przy tym: Jestemy niewyraalnie szczliwi, i z trudem zachowujemy spokj tak bardzo kochamy nasz matk. Uwielbiamy wszystkich, ktrzy dosigli duchowych wyyn, miujemy ich gboko, gdy s skoczenie pikni i szlachetni, okazuj tyle pomocy... ale nasza wasna matka jest do tego stopnia cudowna, pena sodyczy, czarujca, pena mioci i ze wszech miar pomagajca wszystkim, e nie potrafimy si pohamowa, by jej nie kocha tysic razy bardziej ni wszystkich, wszak jestemy czstk jej ciaa i krwi. ywimy przekonanie, e i wy j pokochacie". Zapytalimy, czy czsto zjawia si u nich matka. Siostra Emila odrzeka: Nasza matka przybywa zawsze, gdy jest to nam potrzebne, lecz tam gdzie przebywa, jest tak pochonita prac, e si zgodzia odwiedza nas, tylko dwa razy do roku. Dzi wanie przypada dzie jej procznych odwiedzin. Tym razem pozostanie z nami przez cay tydzie i tak nam to sprawia rado, e nie moemy si powstrzyma, by mimo woli nie wyrazi jej na zewntrz". Rozmowa zesza na temat naszych bada. Nagle opanowao nas pragnienie milczenia, i nim zdalimy sobie spraw z tego, co si dzieje wok nas, siedzielimy wszyscy w zupenej ciszy, cho nikt nas nie uprzedza o takim zamiarze. Wrd tej niezmconej ciszy usyszelimy delikatny szmer, jak gdyby trzepot wzlatujcego ptaka, i nagle przed nami zjawia si kobieta o niezwykle piknym obliczu i harmonijnych ksztatach, a z caej jej postaci promieniowao tak jasne wiato, e z trudem moglimy na ni patrze. Wszyscy czonkowie rodziny wycignli do niej rce, z jednogonym okrzykiem: Mamo!". Obja kade z nich tak, jak to czym kochajca matka. Potem bylimy jej przedstawieni, i niewiasta rzeka: O wy, drodzy bracia z dalekiej Ameryki, ktrzycie przyjechali odwiedzi nas! Oczywicie, bardzo jestem rada, witajc was w naszym kraju. Serca nasze wyrywaj si ku wszystkim i gdybymy tylko mogli, objlibymy wszystkich ludzi, utulilibymy w swych objciach, jak tuliam przed chwil tych, ktrzy zw si moimi. W rzeczywistoci wszyscy stanowimy jedn rodzin jestemy dziemi jednego Boga-Matki. Dlaczeg tedy nie mielibymy spotyka si wszyscy jako bracia i siostry?". Zauwaylimy ju przedtem, e nastaj chodne wieczory, lecz z chwil zjawienia si tej kobiety pord nas, zrobio si ciepo jak w rodku lata. Powietrze byo przesycone zapachem kwiatw, a wiato podobne do blasku ksiyca podczas peni, zdawao si wypywa ze wszystkich stron i rozlewa na wszystko wokoo. W ogle to niezwyke ciepo i wiato sprawiao takie nie dajce si opisa, niezwykle mie wraenie. Godne szczeglnej uwagi

jest take i to, e w tym wszystkim nie byo niczego sztucznego, co by mogo znamionowa choby cie nienaturalnoci, za obcowanie tej niezwykej kobiety byo rwnie nad wyraz naturalne, pynce z gbi serca, pene dobroci, wprost dziecice. Zaproponowano wszystkim zejcie na d. Kobiety pierwsze skieroway si ku schodom, za nimi nasza grupa, na kocu mczyni. Zauwaylimy wwczas, e jakkolwiek szlimy jak zazwyczaj chodzimy, to jednak nie syszelimy adnego charakterystycznego tupotu i stopy nasze nie czyniy nawet szmeru, mimo i w ogle nie staralimy si stpa cicho, a jeden z czonkw naszej grupy mwi pniej, e umylnie chcia stpa gono i nie mg wywoa adnego odgosu. Pozornie nasze stopy nie dotykay ani dachu, ani stopni schodw. Weszlimy do wspaniale przybranej komnaty, umiejscowionej na tym samym pitrze, na ktrym mielimy przydzielone pokoje. Odczuwalimy wokoo to samo przyjemne ciepo i zewszd wiato rozlewao ciepe, agodne blaski. Nie moglimy tylko sobie objani, gdzie tkwi rdo tego dziwnego ciepa i wiata. Po zajciu miejsc, przez pewien czas panowao w komnacie gbokie milczenie. Potem matka dowiadywaa si , czy wygodne s nasze pokoje i czy jestemy zadowoleni z naszej podry. Potoczya si rozmowa o sprawach powszednich, dobrze im, jak wida, znanych; zesza na nasze ycie rodzinne, i matka bez pytania nazywaa po imieniu naszych ojcw i matki, braci i siostry. Zadziwia nas ten szczegowy opis naszego ycia i stosunkw rodzinnych kadego z nas, bez uprzedniego zasigania informacji u nas. Mwia o krajach, ktremy zwiedzili, o naszej pracy i niepowodzeniach. Wszystko to byo wypowiadane nie w sposb mglisty, zagadkowy, lecz okrelao fakty, tak e nie musielimy ich wiza w cao. Kady za szczeg jawi si wyrazicie przed naszymi oczami i przeywalimy go, jakby na nowo. Nasi przyjaciele si rozeszli, yczc nam spokojnej nocy, a my si skierowalimy na kwatery. Przed odejciem zostalimy powiadomieni, e jutro odbdzie si wielkie zebranie, na ktre nas zaproszono. *** Po poudniu nastpnego dnia zjechay si wszystkie pozostae grupy i do wieczoru spdzilimy czas na porwnywaniu naszych dotychczasowych zapisw, doczajc je do reszty gromadzonych notatek. Wieczorem, gdymy ju zakoczyli konfrontowanie tekstw, poproszono nas do biesiadnej sali. Zastalimy ju w niej okoo trzystu mczyzn, kobiet i dzieci, zasiadajcych przy dugich stoach. Dla nas przygotowano miejsca przy jednym ze stow ustawionych w taki sposb, e moglimy widzie ca sal, od koca do koca. Wszystkie stoy byy nakryte przepiknymi obrusami ze nienobiaego ptna i zastaw z delikatnej porcelany oraz srebra, jak na uroczyste przyjcie. Pocztkowo w sali panowao przymione wiato. Po okoo dwudziestu minutach od zajcia przez nas miejsc, sal wypenio nieco janiejsze, bardzo agodne wiato i nagle nastaa gboka cisza. Stopniowo wiato si rozjaniao, a wreszcie sala utona w czysto biaym strumieniu peni blasku. Sprawiao to wraenie, jak gdyby tysice ukrytych lamp zapalao si powoli i narastajco, dopki wszystkie nie poczyy si i nie zajaniay jednolitym, nie dajcym cienia wiatem. Dowiedzielimy si pniej, e we wsi w ogle nie byo elektrycznoci. Cisza trwaa jeszcze okoo 15 minut, potem da si sysze zupenie taki sam szmer, podobny do szelestu poruszanych skrzyde, jaki syszelimy w przeddzie przy zjawieniu si matki Emila. Na sali w rnych punktach stao dwanacioro osb: dziewiciu mczyzn i trzy kobiety, a pomidzy nimi matka Emila. Brak sw, by opisa nieziemskie pikno tej sceny. Gdybym powiedzia, e zjawili si jak hufiec aniow, nie byoby w tym adnej przesady, tyle e nie mieli skrzyde. Stali tak przez chwil nieruchomo z lekko pochylonymi gowami, jakby w jakim oczekiwaniu. Nagle rozbrzmiaa przepikna muzyka, pynca z jakich niewidzialnych instrumentw. Zdarzao mi si sysze i czyta o niebiaskich pieniach, lecz do tego dnia nigdy nie przeywaem niczego podobnego. Wszyscy mimowolnie powstalimy z miejsc, a gdy muzyka ucicha i tych dwanacioro usiado, zauwaylimy znowu, e mimo i nie czyni adnych ku temu wysikw, by stpa cicho, ich stopy nie wydaway wcale odgosu. Ponownie na sali zjawio si dwanacioro osb tym razem byo jedenastu mczyzn i kobieta. Pomidzy przybyymi by take i nasz przyjaciel kronikarz. Teraz rozbrzmiay inne dwiki, a gdy ta pie ucicha i caa dwunastka rwnie zaja swoje miejsca, pojawio si na kocu sali jeszcze szeciu mczyzn i siedem kobiet Ustawieni byli w ten sposb, e po bokach znajdowao si po trzech mczyzn i trzy kobiety, a w rodku staa niezwykej piknoci dziewica, z wygldu nie liczca wicej ni 20 lat. Wszystkie te kobiety naszym zdaniem byy wyjtkowo pikne, lecz ta swoj zjawiskow urod przewyszaa wszystkie. Nowo przybyli stali tak przez chwil w milczeniu, lekko skoniwszy gowy, wtem znowu rozbrzmiaa muzyka. Trwaa ona kilka chwil i z kolei rozleg si wspaniay chr. Znw wszyscy powstalimy z miejsc. W miar jak rozbrzmieway dwiki tego niebiaskiego chru, nam si zdawao, e widzimy, jak gdyby tysice jakich mistycznych przezroczystych postaci, poruszajcych si w przestrzeni i wykonujcych te harmonijne pienia. W chrze tym nie byo sycha ani jednego smutnego motywu, adnego minorowego tonu. Wszystkie dwiki scaliy si w dziwnie radosnym i swobodnym wylewie harmonii pyncej z gbi duszy i wznoszcej j ku niebiaskim wyynom. Gdy ucichy te niebiaskie pienia, trzynacioro wykonawcw zajo swe miejsca. My natomiast nie moglimy oderwa oczu od nieziemskiej piknoci rodkowej postaci, ktra z towarzyszcymi jej z obu stron dwiema kobietami posuwaa si w nasz stron i wszystkie trzy usiady na przedzie obok naszego stou. W tym momencie wiato na chwil nieco przyblado i wok kadej z trzydzieci siedmioro postaci biorcych udzia w tajemnym chrze i muzyce, zajaniay aury, ktre ju przedtem tak bardzo nas zadziwiy. Najwspanialsza jednak

aureola janiaa nad gow wyrniajcej si niebiask urokliwoci kobiety. Wrd wszystkich biorcych udzia w tym zgromadzeniu, tylko my jedni bylimy do gbi poruszeni obserwowanymi zjawiskami, natomiast reszta zebranych przyjmowaa to wszystko, jak co dla nich zwykego, co powinno byo nastpi. Kiedy ju wszyscy z powrotem zajli swoje miejsca, znowu zapanowao na czas duszy milczenie, a po nim za przewodem wykonujcych cudowne pienia, z piersi wszystkich zebranych popyna podniosa, radosna pie. A gdy umilk piew, dziewica siedzca obok naszego stou, wycigna przed siebie rk i na jej doniach zjawi si maleki bochenek chleba szerokoci okoo 2 i dugoci okoo 4 cali. Kiedy wszyscy pozostali z grupy trzydzieci siedmioro podchodzili do niej, otrzymywali z jej rk zupenie taki sam chleb. Obeszli oni dokoa wszystkie stoy, dajc kademu z obecnych swoj porcj chleba, ona za okrya nasz st i daa rwnie kademu z nas taki sam bochenek. Wrczajc nam chleb, powiedziaa: Powinnicie wiedzie, e Chrystus yje w gbi was i we wszystkim. Ciao wasze jest czyste, wiecznie mode i wiecznie pikne. Albowiem jest boskie, gdy Bg stworzy was najdokadniej na obraz i podobiestwo Samego Siebie i da wam moc panowania nad wszystkimi rzeczami. Sami w sobie jestecie zawsze doskonaym Chrystusem, jednorodnym synem boym, w ktrym Bg Ojciec-Matka upodoba sobie. Jestecie doskonali i wici, albowiem jestecie wszystkim dobrem i wszelki czowiek, a wic kade dziecko boe ma prawo domaga si tego synostwa, tej boskoci". Po rozdaniu chleba niewiasta wrcia na swoje miejsce, po czym zaczy si zjawia na stole rne potrawy. Due zakryte naczynia w ksztacie waz, z potrawami zjawiay si przed kobietami. Miao si wraenie, e jaka niewidzialna rka stawiaa te naczynia na stoach. Kobiety zdejmoway z nich pokrywy, odkaday je na bok i rozdzielay potrawy. Wszyscy byli troskliwie i po bratersku obsugiwani, i jedli z apetytem. Kiedy ju si rozpocza biesiada, kierownik naszej ekspedycji zapyta t najpikniejsz niewiast, ktr z waciwoci boych uwaa za najwysz. Odpowiedziaa bez wahania: Mio" po czym kontynuowaa: Drzewo ywota umieszczone zostao w samym rodku boskiego raju, czyli w naszej wasnej duszy, a rosncy w obfitoci i dojrzewajcy ku peni doskonaoci owoc, darzcy yciem to Mio. Zostaa ona okrelona jako najwiksza rzecz przez tych, ktrzy docenili i poznali jej prawdziw wag. Mio jest najwiksz i najpotniejsz moc nigdy nie odmwi adnej probie ludzkiego serca. Bosk zasad mioci mona zastosowa w celu unicestwienia wszelkich zgryzot i smutkw, kadej choroby i poszczeglnej cikiej sytuacji oraz wszelkich niedostatkw trapicych ludzko. Drog prawidowego zrozumienia i zastosowania kojcego wpywu Mioci wiat zdoaby uleczy si ze swych ran, a paszcz niebiaskiego wspczucia wyrwnaby wszelki rozdwik, niewiedz i bdy ludzkoci. Z rozpostartymi skrzydami Mio oglda puste miejsca w naszych sercach, ogarnia swym miujcym wzrokiem te rozlege obszary ycia, i jakby za dotkniciem rdki czarodziejskiej zbawia ludzko i przeobraa wiat. Mio to Bg! Jest ona wieczna, niezmienna, nieograniczona w swej mocy, sigajca swym wzrokiem w bezkres nieskoczonoci. Mio stosuje swoje wasne, niezalene prawo, trwa przez swoje doskonae dziaanie i objawia Chrystusa w gbi ludzkiej duszy. Mio nieustannie szuka drzwi, przez ktre mogaby przenikn do ludzkiej duszy i zapanowa w niej pod postaci wszelkiego dobra, spywajcego na czowieka. Wieczysty strumie nie zmienionej boskiej mioci pynie naprzd, unoszc ze sob ku oceanowi zapomnienia wszystkie objawy dysharmonii lub szpetoty zamcajce ludzki umys, ludzki spokj jeli nie stwarzaj ku temu przeszkd przewrotno lub chaotyczne ludzkie mylenie. Mio jest doskonaym owocem ducha i poda naprzd, opatrujc rany ludzkoci, wiedzie narody ku zgodzie i harmonii, niosc wiatu spokj i wszelk pomylno. Jest rzeczywistym pulsem wiata bijcym sercem kosmosu. Ludzko ziemska, jeli pragnie czyni dziea, jakie czyni Jezus, musi zosta uniesiona tym prdem mioci, pyncym z ogromu wszechobecnego ycia. Poniewa ycie ciko was dowiadcza, skoro potrzeba wam mstwa i mocy w obliczu yciowych problemw, kiedy jestecie chorzy lub peni obaw i niepokojw wzniecie serca w modlitwie ku Temu, ktry szczliwie pokieruje waszymi krokami. Jestecie zawsze otoczeni nigdy niesabnc mioci bo, dlatego nie lkajcie si niczego. Wszak Bg rzek: Przedtem, nim zapytacie otrzymacie odpowied, a zanim wyrazicie sowem Ja usysz. Moecie miao podej do tronu Miosierdzia, nie jak mniemalicie, e zblia si naley z bagaln prob i czoganiem, lecz z rozumn modlitw wiary, pomnc, i oczekiwana pomoc si wam naley. Nigdy si nie poddajcie zwtpieniu, nawet uczycie wicej: domagajcie si swego synowskiego prawa dziedziczenia, jak to czyni Jezus dziecko Boga ywego. Widzicie, e w niewidzialnej substancji wszechwiata, w ktrej yjemy, poruszamy si i istniejemy, wystpuj w nieprzebranej mierze wszystkie dobra i doskonae rzeczy, jakich tylko czowiek mgby zapragn, i oczekuj jedynie na to, by za pomoc wiary wydobyto je do stanu widzialnoci. Przeczytajcie w waszej Ewangelii, co mwi Pawe o mioci w Pierwszym licie do Koryntian, uywajc wyrazu mio, dla okrelenia czynnego miowania. Pomylcie o Salomonie, ktry podczas nocy dowiadcze pozwoli swej miujcej naturze wznie si na t wyyn wiadomoci wszechwiata, kiedy prosi nie dla siebie, lecz by mg suy innym. Odpowiedzi byo otrzymanie przeze niewysowionego bogactwa, wesp z tak zaszczytnym yciem, przewyszajcym wszystko, o co mgby prosi. Ujrza Mdro i Mio, ktre go obsypay swym bezgranicznym bogactwem. Srebro w domu Salomona byo uwaane za metal bez wartoci. Miowa, to znaczy odcia ze zotych skarbw niewyczerpane skarbnice boe. Kiedy miujemy, nie moemy

powstrzymywa si od dawania, a przez oddawanie innym tego, co posiadamy, powikszamy swoje dobra. I tak wypenia si prawo mioci. Przy akcie oddawania zaczyna dziaa bezbdne prawo miary za miar, i chobycie nie myleli o adnej zapacie, nie moecie unikn otrzymywania, albowiem cocie oddali wraca do was prawem odpaty, w obfitoci. Oddawajcie a otrzymacie z nadwyk, odsypi wam na ono wasze pen miar, albowiem jak miar mierzycie, tak bdzie wam odmierzone. Jeli pracujecie w duchu mioci, musicie mie w wiadomoci obecno Boga. By w jednoci z yciem, mioci i mdroci to oznacza wiadome obcowanie z Bogiem, a obcowa z Bogiem, to opywa we wszelkie spywajce na nas obfitoci. Taka wanie obfito pokarmw spyna na nas dzisiejszego wieczoru. Widzicie tu dostatek wszystkiego i wobec boej obfitoci nikt nie odczuwa niedostatku. Ta wanie szlachetna myl o obfitoci powinna wznie umys ponad wszelk ograniczono. By mc stworzy obfito i korzysta z niej, musi czowiek porzuci wszelk myl o bezwartociowych poszczeglnych rzeczach, myle na takiej paszczynie umysu, ktra nie dopuszcza adnej maostkowej myli o szczegach rzeczy. By utrzymywa wszystkie rzeczy w umyle, musi wiadomo wznie si na wyyny wszechwiata i mc si cieszy radoci doskonaej wolnoci, ktra nie moe jednak przej w samowol, gdy odpowiedzialni jestemy za kad myl i kady uczynek. Nie moe te wiadomo nasza osign takiej swobody w jednym mgnieniu. Zerwanie ostatnich wizw ograniczonoci moe nastpi w jednej chwili, lecz musi by poprzedzone okresem przygotowawczym do tego chwalebnego zdarzenia i odby si w szczegach w gbi nas podobnie jak kady patek kwiatu doskonali si i wyksztaca wewntrz pka. Dopiero, kiedy nastpi pene uksztatowanie poszczeglnych patkw, pk rozrywa sw powok i wyania si z niego pikny kwiat. Tak samo te i czowiek musi rozerwa upin swego niszego ja, by mc si uszlachetnia i doskonali. Prawa boe s niezmienne i pozostaj zawsze takimi, jakimi byy w umyle Boga. A jako niezmienne, s zarazem dobroczynne, poniewa s doskonae i dobre. Kiedy yjemy zgodnie z nimi, staj si prawdziwym kamieniem wgielnym, na ktrym budujemy swe zdrowie, szczcie i powodzenie, swj spokj, swoj warto i wasne osignicia. Jeeli cakowicie i we wszystkim dziaamy wedug boego prawa nie zagrozi nam adne zo. Nie potrzebujemy wtedy uzdrawiania, gdy jestemy wwczas w zupenoci szczliwi i zdrowi. Jeli dobrze zrozumiemy, i w wielkim sercu ludzkoci zawarta jest tsknota do swej ojczyzny, to nie ukoi jej nigdy nic innego, prcz ywej wiadomoci i zrozumienia Boga Ojca wszechrzeczy. Poznajemy ten gd duszy po wzywaniu serc do Boga. Nie istnieje nic innego, do czego by dusza ludzka dya tak, jak do poznania Boga, ktrego by mc pozna dogbnie, trzeba y wiecznie. Widzimy, jak ludzie rzucaj si z jednego poszukiwania w drugie, w nadziei, e znajd zadowolenie lub spokj po spenieniu si jakiego ograniczonego miertelnego pragnienia. Widzimy te, jak gonic za tymi rzeczami i sprawami, i zdobywajc je pozostaj nadal niezadowoleni i niezaspokojeni w swych pragnieniach. Oto jedni sdz, e niezbdne im s wielkie posiadoci, drudzy pragn bogactwa, a jeszcze inni chc zdoby saw lub wielk uczono. Ale oto otrzymalimy przywilej poznania, e wszystkie te rzeczy i umiejtnoci czowiek nosi w gbi siebie. Najwikszy mistrz Jezus stara si wyjani i dowie tej prawdy bez wyjtku wszystkim. Jake winnimy go miowa! Powinien by postrzegany przez nas w caym blasku osignitego przeze zwycistwa. Powinnimy te miowa tych wszystkich, ktrzy wznieli si na wyyny rozwoju duchowego, dosigli w swej wiadomoci tych szczytw, ktre osign Jezus. Miujemy ich nie tylko za te wielkie osignicia, lecz i za to, e takimi jak Jezus, rzeczywicie s. Po swym penym chway przeniesieniu Jezus nigdy ju nie przebywa w tym, co zewntrzne, lecz zawsze utrzymywa myli w orodku swej jani w Chrystusie. Zerodkowana wiato-promienno, bdca Bogiem w kadym z nas i istniejca zawsze we wszystkich promieniowaa, by wskaza na wyszo Chrystusa nad pierwiastkiem materialnym, czyli nad czowiekiem fizycznym. Dziki temu wanie mg czyni wszystkie swe dziea, a nie dlatego, by chcia si odrni od was. Jezus nie posiada wikszej mocy ni wszyscy mamy obecnie. Bdem te jest mniemanie, e tylko Jezus jest synem boym, za my wszyscy jedynie sugami boymi. Czyni on swe dziea dlatego, e ta sama iskra boa, ktr Ojciec Stworzyciel zapala w kadym narodzonym dzieciciu, rozgorzaa w nim pomieniem penym czystego blasku, tylko dziki jego wasnym wysikom i temu, e w gbi swej jani pozostawa zawsze w wiadomym obcowaniu z Bogiem rdem wszechycia, mioci i mocy. Jezus by takim samym czowiekiem, jak wszyscy ludzie. Cierpia, by naraony na pokusy i dowiadczenia, zupenie tak samo, jak wy cierpicie od pokus i cikich dowiadcze. Wiemy, e podczas ziemskiego bytowania w widzialnym ciele Jezus codziennie spdza cae godziny na obcowaniu z Bogiem. Wiadomo nam take i o tym, e we wczesnej modoci przeszed przez to wszystko, czego dowiadczylimy wszyscy i przez co przechodzicie dzisiaj wy. Wiemy, e wszyscy musz pokona cielesne miertelne pragnienia, zwtpienia i strach, nim dojd do rozwinicia doskonaej wiadomoci, czyli poznania w gbi siebie obecnoci Boga nim uwiadomi sobie t wielk rzeczywisto 0jca we mnie, ktremu Jezus przypisywa wszystkie swe dziea. Musia on si tak samo uczy, jak si uczylimy my i jak uczycie si teraz wy. Musia niejednokrotnie podejmowa wysiki, jak czynicie to obecnie wy, i trzyma si twardo, nieustpliwie jak powinnicie postpowa i wy, choby ze cinitymi piciami i zacinitymi zbami, nie przestajc powtarza: Bd pracowa nieustannie, albowiem Chrystus yje we mnie!. Wyznajemy, e to Chrystus w gbi Jezusa uczyni go takim, jakim by i jaki jest dzisiaj, i e te same osignicia s dostpne dla wszystkich. Mwic to, nie chcemy bynajmniej pomniejsza wielkoci Jezusa, gdy miujemy go mioci nie dajc si wyrazi sowami. Wiemy, e przeszed przez zupene ukrzyowanie swego ja i prowadzi idcych za nim do Boga, i e wskazuje im drog zbawienia od grzechu, chorb i trosk, by mogli

przejawi w sobie Ojca. Od Jezusa mog pozna t prawd wszyscy, e Ten Ojciec yje w kadym z nas i jednakowo miuje wszystkich. Nikt z tych, ktrzy dokadnie wypeniaj zasady nauki i naladuj ycie Jezusa, nie mog nie miowa go. Jest wszak naszym doskonaym starszym bratem. Lecz jeli wyzbdziemy si naszych przyrodzonych praw, jeli bdziemy nieprawidowo stosowa si do dobroczynnych praw boych lub odnosi si do nich z lekcewaeniem i w ten sposb odwrcimy si plecami do domu Ojca, to tym samym utracimy spokj i dostatek, obfito ciepa i radoci, panujcych w domu Ojca. Kiedy wyczerpay was przeciwnoci yciowe, jestecie znueni i tsknicie do odpoczynku, wtedy swe niepewne kroki kierujcie ku domostwu Ojca. Sta si to moe drog gorzkich dowiadcze lub przez radosne odejcie od wszelkich materialnych rzeczy. Wszystko jedno, na jakiej drodze zostanie osignite poznanie i zrozumienie ostatecznie podycie ku celowi waszego wyszego przeznaczenia. Po kadym uczynionym kroku naprzd, bdziecie si stawali silniejsi i radoniejsi yciowo, dopki wreszcie nie przestaniecie si chwia i waha. Bdziecie wziera w gb siebie, by ujrze swj cel, a wwczas w swym przebudzonym sumieniu sobie uwiadomicie, e wasz dom jest tutaj, gdzie przebywacie. Wszyscy yjemy, poruszamy si i mamy swj byt w boskiej wszechobecnoci. Wdychamy t wszechobecno z kadym wdechem i yjemy ni kadym poruszeniem naszego serca. Nie mylcie, e koniecznie musicie przyj do nas. Idcie do swego domu, do waszego kocioa bd domu modlitwy dokd chcecie. Jezus mistrz wielkiej mioci pomoe wam. Wszyscy, ktrzy pragnli i otrzymali wysz nauk, take mog wam pomc i staraj si wam pomaga zawsze. My wyranie dostrzegamy Jezusa i wszystkich gotowych do niesienia pomocy tym, ktrzy jej wzywaj. Naley bowiem tylko wezwa, a odpowied otrzymacie, zanim umilknie wezwanie. Pomagajcy wam s stale przy was, a to co powinnicie uczyni, to jedynie wznie sw wiadomo na taki poziom, bycie mogli zrozumie, e idziecie razem z nimi a unikniecie bdzenia. Wycigajc ku wam rce, mwi: Chodcie do mnie, a ja was uspokoj. Nie znaczy to bynajmniej, bycie przyszli po mierci, lecz teraz tacy, jakimi jestecie. Dostosujcie sw wiadomo do poziomu naszej wiadomoci ponad wszelkie ograniczenia do penej swobody, pozostajc tam, gdzie jestecie. Spokj, zdrowie, mio, rado ycia i pomylno s tu, gdzie jestecie. Z wami s zawsze wszelkie owoce ducha dary boe. Jeli zagbiacie si w Bogu nie doznajecie adnej trwogi i adne zo nie zbliy si do was. Jeeli cakowicie i z pen wiar zwrcicie si do niego, bdziecie uzdrowieni z waszych niemocy, w imi Chrystusa jako najwyszego prawa. Bg zawsze jest pord was dzieci niemiertelnego i wiecznotrwaego Ducha. Nie istnieje nic takiego, co by mogo wywoa u was dreszcz lku i rozpaczy. Z ona ojcowskiego wyszlicie i oddech Wszechmogcego tchn w was yjc dusz. Wpierw, nim Abraham przyszed wycie istnieli. Jestecie umiowanymi synami boymi zczonymi w dziedzictwie z Chrystusem. Moc, ktr posiada Chrystus jest take w was, i zwana jest paszczem Ducha odzie Mioci. Przy prawidowym pojmowaniu tej boskiej mocy nie istniej ani uwid starczy, ani choroby czy nieszczliwe wypadki, ani mier. Nie istnieje nic takiego, co by mogo pozbawi was ycia na jakiejkolwiek drodze. Moecie si otuli tym paszczem Ducha-Miosci, tak szczelnie, e nic przeze nie przeniknie i nie zdoa przylgn do was. Wszelkie niszczycielskie dziaania lub destrukcyjne siy, wytworzone kiedykolwiek przez czowieka, mog by wwczas kierowane przeciw wam, jednak nie uczyni wam adnej szkody, albowiem ochroni was zawsze paszcz Ducha-Mioci. A gdyby przypadkiem zewntrzny ksztat zniszczono powrci natychmiast jako duchowy, w takiej samej postaci. Jest to wic or stokrotnie lepszy i pewniejszy od wszelkiej broni wynalezionej kiedykolwiek przez czowieka, i zawsze moecie z niego korzysta, nie ponoszc adnych kosztw. Moecie i z tym niezwycionym orem naprzd, jako dzieci Boga ywego. Rozumia to Jezus i mg si uwolni od mk krzyowych, gdyby zechcia ze swej mocy skorzysta. Wwczas nic zego nie zdoaoby go tkn. Najwyraniej dostrzega, i w jego ciele dokonaa si wielka duchowa przemiana i rozumia, e gdyby to zostao uwiadomione przez tych, ktrych zna i kocha, a nie towarzyszyaby temu adna fizyczna zmiana jego ciaa, wtedy wikszo nie pojaby duchowej wagi tego i nadal by si trzymali jego osobowoci. Wiedzia, e posiada moc przezwycienia cielesnej mierci i pragn dowie tym, ktrych kocha, e i oni maj t sam moc. Dlatego wybra drog krzyowej mki, by wszyscy mogli widzie, a widzc uwierzy. Chcia im take pokaza, i tak udoskonali swe ciao, e gdyby mu odebrali ycie, traktujc je ze swego punktu widzenia jako miertelne, a ciao zoyli do grobu, przywalajc je wielkim kamieniem ostatni przeszkod, jak mg postawi czowiek to jednak jego prawdziwe ja zdoa usun i ten gaz, i wznie swe duchowe ciao ponad wszelkie miertelne ograniczenia. Jezus mg zabra wasne ciao i znikn, lecz wola dowie, i przy rozwinitym duchowym ciele, adne materialne okolicznoci ani ograniczenia nie zdoaj zniszczy ciaa nawet pozbawiajc go ycia jak to mniemali ci, ktrzy go ukrzyowali. Po akcie Ukrzyowania i wzniesienia si, ciao Jezusa byo w takim stopniu duchowo rozwinite, e musia podnie wiadomo wszystkich otaczajcych go, do tej wyyny, z ktrej mogliby go widzie. Tak samo te i my dzisiejszego wieczoru musielibymy podnie wiadomo niemal wszystkich otaczajcych nas. Kiedy w tym odlegym dniu rano niewiasty poszy do grobu Jezusa, znalazy odwalony kamie i lece obok niego pomiertne szaty. Nie rozpoznay jednak Jezusa, dopki nie podnis ich wiadomoci do poziomu, z ktrego mogy go widzie. Take wtedy, gdy dwch uczniw szo do miasteczka Emaus i zbliywszy si, Jezus rozmawia z nimi, nie poznali go, dopki nie przeama z nimi chleba. Rwnie i ich wiadomo musiaa by podniesiona na paszczyzn, ktrej mogli go ujrze. Ukazywa si w tym czasie i innym osobom, nawet kroczy z

nimi, lecz nie poznawali go, poniewa ich wiadomo pracowaa na tym stopniu, z ktrego nie mogli go zobaczy. Spostrzegali go dopiero wwczas, gdy wiadomo ich bya podnoszona na rwni, na ktrej dziaaa wiadomo Jezusa. Wtedy te niektrzy postrzegali i duchow tre rzeczywistoci. Uwiadomili sobie gboki sens wszystkich zdarze i poznawali je wewntrznie. Pomimo to wikszo jednak nie uwierzya w niego, poniewa nie dosiga tej wyyny wiadomoci, z ktrej mogaby rozpoznawa duchowy sens rzeczy. Wwczas to rozwara si zasona tajemniczoci, zawieszona rk miertelnego czowieka. I w wityni zostaa rozdarta na dwoje, istniejca dotd zasona. wiadomo ludzka dosiga punktu, w ktrym mier zostaa zwyciona, a z ni i wszystkie stworzone przez czowieka miertelne ograniczenia, ktre mog i powinny by pokonywane drog wzniesienia si ponad nie, czyli podniesienia wiadomoci na t wyyn, gdzie czowiek pojmuje, e nie istniej adne ograniczenia. Jeeli umiujemy tak wiadomo i bdziemy j podtrzymywa zapanuje w nas na zawsze. Objawiono to Jakubowi, kiedy spoczywa na twardym kamieniu materializmu. Poj wtedy, e uzewntrznienie si czowieka jest wspmierne do jego pogldw. wiadomo tego uwolnia go od materialnych ogranicze. To samo odnosi si i do tych nielicznych gorliwych z grona zebranych dzi przyjaci, ktrzy zrozumieli i pjd naprzd, rozwijajc sw wiadomo, i wypeniajc prawdziwe dzieo boe. Inni take zaczn dobrze, lecz wysiek niezbdny do przekroczenia przez pierwsz cian materializmu wyda si im zbyt ciki. Uznaj z czasem, e znacznie atwiej pyn z prdem i odpadn. Wszyscy ylimy na widzialnej miertelnej paszczynie tej Ziemi. W rzeczywistoci nigdy jej nie porzucilimy. Obecnie jestemy niewidzialni, tylko dla tkwicych jeszcze w miertelnej wiadomoci. Ci za, w ktrych wiadomo wzniosa si ju na wyszy plan widz nas zawsze. Ziarno kadej idei posiane w duszy staje si pojciem, przybiera ksztat w umyle, by pniej si wyoni w postaci fizycznej. Idee dobra i doskonaoci ksztatuj dobro i doskonao, i odwrotnie: idee za i chaosu tworz zo i chaos. Jak Soce i gleba z jednakow gotowoci we wspdziaaniu tworz potne drzewo i maleki kwiatek jeli posiano odpowiednie nasiona tak samo duch i dusza odpowiadaj na wezwanie czowieka, i to czego pragnie lub o co prosi z wiar otrzymuje. Ci, ktrzy wskutek fizycznej mierci stali si niewidzialnymi, przejawiaj si na tej samej paszczynie, na ktrej si rozstali ze swoim ciaem, albowiem miertelny umys dziaa tylko na psychicznej paszczynie. Dziaanie miertelnego umysu na rwni psychicznej, jest podstaw wielkiej psychicznej sfery zawartej pomidzy tym, co materialne a tym, co rzeczywiste, czyli duchowe. Kady dcy ku rzeczywistemu musi przej przez t psychiczn sfer, zanim spostrzee duchow. By mc dotrze do wartoci duchowych, musimy si przedziera przez sfer umysow wprost do Boga. mier fizyczna jedynie wyzwala z psychicznej paszczyzny to, co duchowe, ktre odtd si przejawia na tej samej rwni psychicznej, na ktrej byo w chwili, gdy duchowe uwalniao si z ciaa. W ten sposb indywidualno odchodzca nie spostrzega jeszcze, e istnieje tylko jeden duch, jeden umys i jedno ciao, i e wszystko pochodzi od Jedynego Ojca i musi do Niego powrci. Duchowe, pochodzce od Tego Jedynego i obdarzone doskonaym ciaem stanowi czstk Jedynego boskiego Ducha i nigdy si nie odcza od Niego, podobnie jak nasze rce i wszystkie inne czonki ciaa nie stanowi oddzielnych caoci, lecz s cile ze sob zwizane, by razem tworzy jedno ciao. W ten sposb, wszystko, co duchowe, jest odpowiednio ze sob zwizane, by czyni jedno doskona. Wszyscy zostan zebrani razem w jedno miejsce oznacza, e wszyscy staniemy si wiadomi tego, i pochodzimy z jednego boskiego rda. e jestemy stworzeni na obraz i podobiestwo boe, a wic jestemy zupenie podobni do Boga i wyraamy Jego idea. Sowa: Ojcze, nie moja, lecz Twoja niech si stanie wola oznaczaj wanie pragnienie, by Bg wyraa przez nas Swj najwyszy idea. Nikt nie zdoa wznie si ponad miertelny umys, jeli wiadomie, czy niewiadomie nie wypeni woli boej". Sowa tej nauki zostay przerwane na chwil i jeden z naszej grupy zapyta na temat wzgldnoci materii. Odpowied niewiast brzmiaa: Waciwym okreleniem jest substancja, chodzi wic o wzgldno substancji. Zatrzymajmy si chwil napiciu krlestwach przyrody: mineralnym, rolinnym, zwierzcym, ludzkim, i na krlestwie duchowym bd boskim. Zacznijmy od najmniejszego od krlestwa mineralnego. Kada jego minimalna czsteczka przedstawia sob jedno boskie ycie. Rozdrobnione czsteczki tego krlestwa w poczeniu z atomami powietrza i wody utworzyy grunt, lecz kada z nich zachowaa swoje oryginalne ycie boe. Z kolei, to krlestwo mineralne ustpuje miejsca rolinnemu, jako nastpnemu wyszemu wyraeniu Boga. wiat rolinny, ktrego kada czstka zawiera w sobie jedno ycie, przej cz tego ycia ze wiata mineralnego, wyraajc j w powikszeniu i rozmnoeniu, i czynic w ten sposb, jakby krok naprzd ku krlestwu boskiemu, czyli duchowemu. Nad wiatem rolinnym dominuje krlestwo zwierzce, jako znowu wyszy stopie odzwierciedlania Boga. wiat zwierzcy za, ktrego kada czstka zawiera w sobie jedno ycie, przejte od krlestwa rolinnego, powikszaj i rozmnaa, czynic dalszy krok naprzd ku krlestwu duchowemu. I wreszcie, wyszym stadium przejawienia Boga jest supremacja krlestwa ludzkiego nad wiatem zwierzcym. Tak wic, wiat ludzki, ktrego kada czstka zawiera w sobie jedno ycie, przejte ze wiata zwierzcego i wyraone na wyszym stopniu swego rozwoju uznaje prymat krlestwa boskiego, ktrego najwyszym wyrazem jest czowiek. A kiedy czowiek osign ju to boskie krlestwo i przebywa w nim, uwiadamia sobie, e wszystko pochodzi z jednego rda, e

zawiera jedno ycie boskie, i wtedy zdobywa panowanie nad wszystkimi materialnymi rzeczami. Lecz nie moe si zatrzyma w swym postpie na tym szczeblu rozwoju, gdy trwa nieustanny (wieczny) ruch naprzd, i kiedy czowiek znajdzie si w wiecie Ducha, widzi, e s do zdobycia nowe wysze wiaty... I oto doszlimy do miejsca, w ktrym stwierdzamy, e cay wszechwiat w swym ogromie nieskoczonoci przedstawia sob jedno boskie ycie, e wszystko widzialne i niewidzialne pochodzi z jednego rda, czyli istoty rzeczy jednej boskiej substancji. W ten sposb moemy twierdzi, e istnieje w ogle wzgldno substancji. I tak w istocie jest". Na tym nasza rozmowa ustaa. Biesiada dobiega koca. Z sali zniky stoy i krzesa, i nastaa oglna radosna zabawa ze piewem i tacami przy dwikach muzyki niewidzialnego zespou. Wszyscy biesiadnicy spdzali reszt wieczoru, oddajc si tej beztroskiej rozrywce. Nastpi wspaniay wylew radosnej muzyki i piewu. Niewidzialny zesp jawi si chwilami dziwne, pikne postacie przebiegay pord wszystkich zebranych lub przelatyway ponad ich gowami. A wszystko zakoczyo si przedziwn burz muzyki i piewu, i spontanicznym rozradowaniem si rozigranych uczestnikw biesiady. Cao tworzya nie dajc si wyrazi sowami, niezwykle fascynujc scen prawdziwie niebiaskiej zabawy, jakiej nikt z nas nigdy dotd nie oglda. Wyjawiono nam, e jeeli nauczymy si wprowadza w stan spokoju, to zawsze bdziemy mogli sysze muzyk ze wiata niewidzialnego, natomiast piew chralny towarzyszy tej muzyce tylko przy takich okazjach, jak dzisiejsza. Pniej wielokrotnie syszelimy tak muzyk, kiedy zdobywalimy si na zupeny spokj. Bya zawsze cicha, podniosa i niezwykle subtelna, nigdy jednak nie dwiczaa tak radonie i swobodnie, jak tego wieczoru. Twierdzono, e muzyka owa jest wanie tym, co niektrzy zw anielskim chrem. Mistrzowie natomiast nazywaj j muzyk sfer bd symfoni zharmonizowanych dusz. Przebywalimy w tej wsi trzy dni i w cigu tego czasu widzielimy si i rozmawialimy z wieloma naszymi przyjacimi. Wieczorem trzeciego dnia poegnali si z nami oznajmiwszy, e spotkaj nas w naszej kwaterze gwnej, po czym znikli. *** Niezwocznie rano opucilimy t wie. Towarzyszyli nam tylko Emil i Dast. Tym razem skierowalimy si do wsi pooonej dalej na pnoc. Wybralimy t miejscowo na nasz gwn kwater, z myl o tym, e zimy w tej czci kraju bywaj bardzo surowe, a pragnlibymy jeszcze przed nastaniem zimowego okresu urzdzi si moliwie wygodnie. Lecz podobnie jak w wielu innych wypadkach, take i w tym obawy nasze byy cakiem bezpodstawne, poniewa po przybyciu na miejsce zastalimy ju wszystko dla nas przygotowane. Droga nasza wioda pocztkowo przez paskowzgrze, a potem dugim, wijcym si wwozem do jego rozwidlenia, przy ktrym leaa wioska, wybrana na cel zamierzonego noclegu. Stanowio j zaledwie sze domw, a raczej mieszka wykutych w skale do wysokoci trzech piter, przy czym powierzchnia dachu bya wierzchokiem tej skay. Otrzymalimy wygodny nocleg na 3. pitrze jednego z tych domw, a po wczesnym obiedzie wszyscy wyszlimy na dach, by popatrze na zachd soca. Po kilku minutach wspi si do nas po schodach czowiek z wygldu pidziesicioletni, ktrego przedstawi nam Dast, i wszczlimy z nim rozmow. Wkrtce si dowiedzielimy, e mieszka w tej wsi, do ktrej akurat dotarlimy i wraca wanie do domu. Sdzilimy, e odbywa podr w taki sam sposb, jak my, wic zaproponowalimy mu przyczenie si do naszej karawany. Lecz on podzikowa nam i rzek, i moe t podr odby o wiele prdzej; zatrzyma si tutaj, by zobaczy si z jednym z krewnych, a w domu bdzie jeszcze dzi wieczorem. Nastpnie mwilimy o wityni, ktr trzech z nas zwiedzao w towarzystwie Emila i Dasta. Mczyzna owiadczy mi z caym spokojem: Widziaem pana owej nocy siedzcego na dachu wityni". Okreli moje majaczenia czy wizje, zupenie tak samo, jak to widziaem, jak opisaem w jednym z poprzednich rozdziaw tej ksiki. Sowa jego wywoay we mnie i w moich wsptowarzyszach niemae zdziwienie, gdy nie wspomniaem im wtedy o tym, co przeywaem, siedzc w nocy samotnie na dachu. Potem jeszcze doda: W widzeniu tym objawiono panu to, co i nam, e czowiek pochodzi z jednego rda z substancji Boga; e do tego czasu szed naprzd, jakby w szeregu z innymi, dopki wiadomo jego urzeczywistniaa to, co i u innych. Wwczas korzysta on z mocy i swych wadz wewntrznych prawidowo, lecz z chwil, gdy w miertelnej jani odczu dwojak moc, wtedy zacz widzie podwjnie i nieprawidowo korzysta z tej mocy, wyaniajc z siebie dwoisto; albowiem czowiek ma swobod dziaania i wyaniania z siebie tego, w co jest zapatrzony. Nastpio wwczas odrnienie i oddzielanie si, ktre objo wzdu i wszerz ca Ziemi, i prawie ca ludzko. Lecz zblia si przemiana. Pojcie oddzielnoci (rnicowania) dosiga ju granic swego panowania i czowiek dochodzi do zrozumienia, e wszyscy ludzie pochodz z jednego wsplnego rda, i wszyscy te zaczynaj si zblia do siebie coraz bardziej. Czowiek zaczyna sobie coraz janiej uwiadamia, e wszyscy ludzie s wzajemnie brami, a nie wrogami. Kiedy zostanie to w zupenoci pojte, ludzko wwczas zrozumie, e wszystko pochodzi z jednego rda i musi do niego powrci. Wtedy ludzie w rzeczywistoci bd brami. Czowiek znajdzie si wwczas w niebie, poniewa pozna, e niebiosa oznaczaj wewntrzny spokj i harmoni stworzon przez niego prawidowym yciem tu na Ziemi. Przekona si, e sam by sprawc swego nieba lub pieka, czyli tego, co sam wybiera. Niebo, oczywicie, zostao w wiadomoci ludzkiej poczte prawidowo, lecz geograficznie bdnie je umieszczono. Kady czowiek pozna, e Bg yje nie tylko w gbi niego, lecz przebywa w kadej widzialnej i niewidzialnej rzeczy w skale, w drzewie i kadej rolinie (w kwiatku), w glebie wszdzie i we wszystkim. Bg przebywa w powietrzu, ktrym oddychamy, w wodzie, ktr pijemy, w pienidzach, ktrymi

czowiek obraca we wszystkim. Bg jest Istnoci i Substancj, z ktrej s stworzone wszystkie rzeczy. Oddychajc powietrzem oddychamy Bogiem, podobnie jak, przyjmujc pokarm przyjmujemy Boga. Nie dymy bynajmniej do tego, by tworzy jak now religi, posta kultu czy sekt. Wyczuwamy i wiemy, e obecnie istniejce Kocioy kocz swoje przeznaczenie. Przedstawiaj one jedynie logiczne orodki pomocy dla ludzi w osiganiu urzeczywistnienia w sobie Boga za porednictwem Chrystusa, bdcego jani kadego czowieka. Wszyscy, nalecy do istniejcych Kociow powinni uwiadomi to sobie i dy do tego, by Koci (religia) symbolizowa tylko jedn ide: wiadomo chrystusow w caej ludzkoci. Jeli wszyscy ludzie uwiadomi to sobie, wwczas przestan istnie wszelkie rnice majce obecnie swj wyraz tylko w pojciach ludzkiego miertelnego umysu, a nie w Kocioach. Bo czyme rni si jedna spoeczno wyznaniowa od drugiej? Tylko rnice pogldw cakowicie zapeniajce w danym czasie miertelne ludzkie umysy, s powodem rnic w ujmowaniu rzeczywistoci. Widzimy, do czego doprowadziy t rnice pogldw i poj panujcych w miertelnych ludzkich umysach: do wielkich wojen, miertelnych nienawici, zarwno midzy narodami, jak i rodami, szczepami, a nawet midzy jednostkami, i to wszystko dlatego, e poszczeglna spoeczno religijna uwaaa, e jej wyznanie czy nauka byy lepsze ni wyznanie i nauki innych organizacji wyznaniowych. W rzeczywistoci za wszystkie te kulty i wyznania s identyczne, gdy prowadz do tego samego celu. Nie do pomylenia byoby dla kadego Kocioa bd religii, osobne niebo, gdy wwczas czowiek, wyzwoliwszy si z wizw organizacji kocielnej po przygotowaniu si na szlachetnej drodze samorozwoju do otrzymania nagrody musiaby zuy reszt swojej egzystencji na poszukiwanie w labiryncie rnych niebios swego osobistego nieba, jakie indywidualnie zostao mu przeznaczone. Obecnie obserwujemy, e wszystkie te wyznaniowe organizacje wraz ze swymi wyznaniami coraz cilej zbliaj si do siebie; nadejdzie czas, kiedy znikn wszelkie dotychczasowe podziay, a istniejce dotd liczne oddzielne Kocioy pocz si w jeden wsplny Koci. Jednak bd nie tkwi tu wycznie w organizacji kocielnej albo religijnej. Niewielu ludzi obudzio si do uwiadomienia sobie tego, czym w rzeczywistoci jest dla nich ycie. Widzimy, jak z prdem ycia poda wikszo niezadowolonych, zalepionych, zamanych, oszukanych lub chwiejnych. A tymczasem kada dusza musi si nauczy wyraa sob peni ycia i podtrzymywa je; powinna w penej treci i okrelonej dziaalnoci wyraa z wasnej yciowej gbi dary (talenty) otrzymane od Boga. Kady czowiek jest zobowizany indywidualnie rozwija i doskonali swe ycie. Jest rzecz niemoliw, by kto mg y za kogo innego. Nikt te nie zdoa okaza za was waszego osobistego ycia i powiedzie wam, jak macie prawidowo realizowa swoje osobiste duchowe ycie. Jak Ojciec zawiera w Sobie ycie, tak i synowi da, by je w sobie posiada. Nie mogc tego urzeczywistni dusza popada w rozterk, albowiem caa tre ycia objawia si w tym przywileju i we waciwoci wyraania Boga w gbi siebie. Czowiek sam w sobie jest i pozostanie boskim obrazem i podobiestwem, takim bowiem jest jego przeznaczenie. Objawianie tego, czym Bg obdarzy czowieka, winno by wielkim celem ludzkiego ycia. Kiedy Jezus przebywa na wierzchoku gry i uczniowie przyszli do niego, wtedy to wyrzek do nich swe pamitne sowa mdroci chrystusowej. wiadomo jego zbudzia si do powzicia decyzji i to wzniose postanowienie zostao oparte na stwierdzeniu, e czowiek moe rozwin w peni swe wadze duchowe, tylko wtedy, gdy postrzega przed sob prawdziwy idea jako istotny cel ycia. Ziarno moe zakiekowa tylko wwczas, kiedy posiano je w gleb prawidowo. Utajona w czowieku moc boa moe przejawia prawo pragnienia jedynie wtedy, gdy przekonanie o tym tkwi mocno w ludzkiej duszy. Wszyscy musimy przede wszystkim wiedzie to, co wiedzia Jezus, e: pierwsz duchow pobudk wyraania mocy boej jest szczere pragnienie tego. Jezus powiedzia: Bogosawieni ubodzy duchem, albowiem ich jest krlestwo niebieskie, unaoczniajc tym, i wszelkie ograniczenia yciowe staj si dobrem dla jednostki, jeeli wywouj pragnienie wzniesienia si ponad te ograniczenia i oswobodzenia od nich. Wskaza wyranie, e potrzeba zwiastuje spenienie jej. Traktowa kad potrzeb lub pragnienie, jak gleb gotow do przyjcia ziarna. Jeli ziarno posiano w sposb waciwy i dano mu mono wykiekowania, rozwoju i rozrostu, to z pewnoci zaspokoi ono w zupenoci wyraon potrzeb. Pragnienie rozwinicia peni ycia, jest w wikszoci wypadkw rozumiane bdnie. Niektrzy nauczyciele nawet nauczaj, e budzce si pragnienie albo potrzeby naley w sobie tumi, podczas gdy Jezus powiedzia: Biada zadowolonym!. Jeli bowiem jestecie zadowoleni stoicie w martwym punkcie. Chcc w peni obcowa z yciem, musimy nieustannie poszukiwa moliwoci penego wyraania ycia. Pragnieniem takiego wyraania jest szczere denie do niego. Znuony pezaniem w pyle ziemi, czowiek dy do tego, by mc lata, i to gorce pragnienie pobudza go do szukania prawa, ktre pomoe mu wznie si ponad obecne ograniczenia a wtedy bdzie mg udawa si dokd zechce, nie mylc wicej o przeszkodach w czasie i przestrzeni. Przysowie wasze powiada, e czowiek zamierza a Bg skierowuje ale prawda tkwi w odwrotnym sensie tych sw, e Bg zamierza, a czowiek skierowuje; gdy jeli czowiek kieruje si zgodnie z zamiarem boym, moe wwczas uczyni to wszystko, co czyni Bg. Wtedy syn moe czyni to, co uczyni Ojciec. Brak zewntrznych rzeczy do zaspokajania naszych potrzeb skierowuje dusze ku poszukiwaniom mocy w gbi nas. Wwczas kady czowiek moe w sobie odkry Jam Jest i pozna, tkwice we wntrzu wszelkie moce, mogce zaspokoi potrzeby duszy. Poznanie to jednak nie nastpi dotd, dopki czowiek nie zostanie przez ziemskie dowiadczenia doprowadzony do poszukiwa swojej gbi, lecej w dolinie pokoju i spokoju. Wtedy nastaje poznanie Jam Jest nastpuje spenienie wszystkich pragnie. Poszukiwanie spenienia pragnie poza Istnoci Bo wgbi nas jest bdne, i zawsze pozostanie daremne.

Z chwil duchowego ocknicia si i poznania Jam Jest zachodzi uwiadomienie, e w gbi nas trwa wszystka moc i istota rzeczy, z ktrej wszystko, cokolwiek istnieje, bierze pocztek i waciw posta. S to wanie owe nieprzebrane skarby niebios, ktrych nie dostrzegalimy przedtem. Teraz si przekonujemy, e jestemy posiadaczami i nosicielami w sobie, w utajonej postaci, bezmiernych bogactw. Jest to moment znalezienia przez kogo, jak gdyby drogocennej pery. Szukajcie naprzd krlestwa boego i jego sprawiedliwoci, a reszta bdzie wam dodana. A bdzie dodana dlatego, e reszta owa uczyniona zostaa z prawdziwej istoty rzeczy: z treci ducha. wiadomo bowiem musi najpierw odwoa si do ducha, nim zdoa wytworzy podane rzeczy. Ten, kto si ockn z duchowego snu, dostrzega twrcz zasad w gbi siebie. I odtd widzi j wci, a oczywisto tego staje si jego yciowym fundamentem. Ma zdolno jednoczesnego widzenia rzeczy, czyli staje si wiadom wszystkich swych moliwoci. Jego widzenie to pogld duszy, owa ziemia obiecana: urzeczywistnione marzenie, ku ktremu z wiar dy wasza dusza. Idc jednak przez pustynie ku tej ziemi obiecanej, musimy przezwyciy wszystkie trudnoci i spotykane po drodze przeszkody. W ten bowiem tylko sposb dusza staje si godna zjednoczenia z Ojcem. Zrozumiawszy, e widzie, to znaczy ujrze ziemi obiecan, czyli idea, ktry ma by urzeczywistniony dusza tylko widzi to, co dobre, co stanowi przedmiot jej szlachetnych pragnie. Tu nie moe by ani wahania, ani zwtpienia, gdy staoby si to dla czowieka wyroczni. Musi trwa wiernie przy swej wizji i przyspieszy jej realizacj. Wizja ta jest tak typowa i nieodzowna, jak projekt i szczegowe wykresy planu przy budowie domu. Podobnie jak budowniczy polega cile na planach i wykresach architekta, tak czowiek musi by oddany swej wizji. Wszystko tu musi by wykluczone, z wyjtkiem prawdy. Wszystkie wielkie dusze zawsze pozostaway wierne swym wizjom. Kady akt twrczy by najpierw wizj, ziarnem nasieniem idei posianym w duszy ktremu dano mono si rozwin, wyoni i uzewntrzni. Wielkie dusze nigdy si nie poddaj wpywom niewiary innych. Wci s gotowe do ofiar na rzecz swych wizji. Jezus rwnie niezachwianie wierzy w sw wizj. Pozostawa niezachwianie przekonany o prawdziwoci swego planu, nawet wtedy, gdy wszyscy bliscy i drodzy mu zwtpili i przestali wierzy. W nim ta wizja miaa tak posta, jak j ujrza na pocztku. I tak ma si sprawa ze wszystkim. Kiedy jednostka ludzka wyrusza do ziemi obiecanej, wwczas kraina mroku powinna by opuszczona. Udajcy si do tej ziemi musi porzuci mrok i wyj na drog wiata. Jest rzecz niemoliw, by jednoczenie sta i i naprzd. To, co stare, musi by odrzucone, by trzyma si tylko nowego. Trzeba wic zapomnie o rzeczach, ktre nie powinny obcia pamici, a zachowa w umyle, tylko tkwice w naszych wizjach, jeli chcemy, by si speniy. Sowem naley oczyci z obrazw i rzeczy, ktre okazay si i niepodane, a utrzymywa w umyle upragnione, by zostay urzeczywistnione. W kadej idei myl, sowo lub czyn musz by wiernym odbiciem wizji, by moga si uzewntrzni w postaci widzialnej jako urzeczywistnienie owej wizji. Jest to skoncentrowanie si mylowych na tym, co istotne, i oznacza umiowanie ideau, idea za moe by wyraony tylko przez mio, ktra go czyni wanie ideaem. Jeeli pocztkowo czowiek nie osiga powodzenia w swych usiowaniach, musi jednak pozosta wierny swym postanowieniom. Nazywa si to wiczeniem woli, prb zaufania do samego siebie albo wyrazem wiary kierujcej wysiki ku ideaowi. Idea nigdy nie moe by osignity bez wiczenia woli, czyli wiadomego skierowania wysikw. Byoby jednak zem dla ideau, gdyby nie bya to idealna, szlachetna wola, ktra powinna by tak samo zdolna do mioci. Jeli wola jest pozbawiona pragnienia suenia innym, wwczas moc, ktr wola usiuje kierowa, odwraca prd ycia przeciw woli. Pragnienie suenia innym zachowuje kierunek prdu ycia przepywajcego przez nas i wwczas nasze ja promieniuje. Suenie innym, czyni wizj celow i wyzwala w yciu mio, ktra nie moe si przejawi inaczej, ni tylko z prdem wyraanego ycia. Jeeli wiadomo jest napeniona mioci, odczuwa to cay organizm. Kada jego komrka jest wwczas rezonatorem przenikajcej organizm mioci. W caym ciele panuje harmonia, dusza promieniuje, umys janieje wtedy myli staj si miae, jasne i szlachetne, a sowa pozytywne, prawdziwe i konstruktywne. Cay organizm cielesny zostaje odnowiony, oczyszczony i nabiera sprawnoci, a wszystkie sprawy s doprowadzone do porzdku, i rzeczy zajmuj waciwe miejsce. Jam Jest zostao tu wyraone przez ja, nieodgradzajc si ju wicej od Jam Jest. Jeeli ciao nie podlega duchowi nie moe by wyrazem ducha. wiadomy umys musi poszukiwa i pragn ducha, by posi jego moc. T drog jednostka ludzka uczy si poznawa, e duch zaspokaja wszystkie jej potrzeby. Nie istnieje wyszy imperatyw ycia nad suenie i zaspokajanie potrzeb innych braci-ludzi. Tylko nieustanna troska o blinich otwiera skarbnice ducha. Pragnienie suenia jest wanie tym kluczem, ktry otwiera niewyczerpane magazyny boe i wydoskonala wiadomo duszy. Kiedy dusza zapragna suy powraca do domu Ojca. Syn marnotrawny, ktry sta si sug, jest teraz znowu przywrcony do penego synostwa i zaproszony na biesiad; najemnik, karmicy si odpadkami i obierzynami, staje si ksiciem czonkiem krlewskiego domu siedziby jego osobistych moliwoci. Poznaje on mio Ojca i zrozumiawszy j wchodzi w pene posiadanie darw boych. Wszak ani suga, ani najemnik nie mog cieszy si radoci syna-dziedzica. Suga wci dy do posiadania, podczas gdy syn ju odziedziczy wszystko, co posiada Ojciec. A kiedy ju wiemy, co jest w domu Ojca i e odziedziczymy to wszystko, wwczas moemy ju zacz y tak, jak tego pragnie Ojciec. Patrzcie oto teraz dziemi boymi jestemy. wiadomo najemnika odczuwa stay niedostatek, wiadomo synowska sprowadza zaspokojenie wszystkich potrzeb. Kade bowiem szlachetne pragnienie naszego serca bywa zaspokajane przez Ojca, jeli tylko

postpujemy w mylach, sowach i uczynkach, jak prawdziwy syn. Wtedy dopatrujemy si, i wszyscy synowie boy s wolni". Po tych sowach go nasz wsta. yczc nam dobrej nocy wyrazi nadziej widywania si z nami czciej, gdy przybdziemy na zimow kwater po czym si rozsta z nami. *** Skoro wit opucilimy t wie. W cigu trzech nastpnych dni droga nasza wioda przez dzik grzyst okolic, tak rzadko zaludnion, e kadego wieczoru bylimy zmuszeni na nocleg rozkada namioty. Trzeciego dnia wieczorem osignlimy najwyszy punkt doliny, z ktrego droga prowadzia w d do obranej przez nas wsi. Bya to yzna i gsto zaludniona okolica. Wie t wybralimy na zimow kwater ze wzgldu na jej pooenie w samym centrum zwiedzanego przez nas kraju. Sdzilimy, e takie centralne usytuowanie wsi da nam mono poufalszego obcowania z ludnoci. Wielu ludzi, spotkanych w rnych poznanych ju przez nas miejscowociach, mieszkao wanie w tej wsi wszyscy serdecznie zapraszali nas do odwiedzin. Liczylimy te na to, e zatrzymujc si na zim w tej miejscowoci, bdziemy mogli przyjrze si bliej codziennemu yciu tych ludzi. Przybylimy na miejsce 20 listopada i odbylimy szereg pomniejszych wycieczek do okolicznych miejscowoci, pki nie spady niegi utrudniajce podrowanie. Wyszukalimy bardzo wygodne pomieszczenie, a mieszkacy domu byli dla nas nadzwyczaj serdeczni. W takich warunkach atwo zdobylimy wgld w powszednie ycie caej wsi. Wszystkie domy o kadej porze stay dla nas otworem, gdy mieszkacy nie mieli zwyczaju zamykania drzwi, uwaajc wszystkich ludzi za braci. W tym czasie otrzymalimy zaproszenie do zamieszkania w domu jednej godnej szczeglnego podziwu kobiety, z ktr spotkalimy si w naszej podry pod miejscowoci Border. Przenielimy si z caym bagaem do jej domu, ktry sta si odtd i naszym domem, a do koca pobytu w tej miejscowoci. Nigdy nie zapomn naszego pierwszego spotkania z t kobiet. Nastpio to w maym miasteczku w pobliu Border'u. Kiedymy j poznali wygldaa na 18 lat. Pniej si dowiedzielimy, e miaa ju ponad 400 lat, bdc jedn z najulubieszych nauczycielek w tej okolicy. Cae jej ycie upyno w pracy. Mieszkajc w jej domu i obcujc z ni bliej, pojlimy, dlaczego wszyscy tak bardzo j kochaj. W ogle byo nie do pomylenia, by trafi si kto, kto by jej nie kocha i nie darzy najwikszym szacunkiem. Im duej obserwowalimy tych ludzi, tym bardziej ich kochalimy i powaalimy. Moglimy w zupenoci potwierdzi wszystko, co mwili odnonie swego wieku, w kronikach, ktrym nie mona byo zaprzeczy, podobnie jak nie sposb negowa autentycznoci naszej kroniki. Mieszkalimy w domu tej niewiasty i gocilimy za jej stoem, poczynajc od grudnia, do kwietnia nastpnego roku. Moglimy w tym czasie swobodnie obserwowa powszednie domowe jej ycie, jak i innych mieszkacw tej wsi, stwierdzajc, e tryb ycia tych ludzi jest naprawd idealny. *** Zblia si koniec grudnia, a z nim i schyek roku. Zauwaylimy zbieranie si pewnej liczby ludzi, jak si potem okazao na obchd, bdcy waciwie uroczystoci samych mistrzw. Co dzie poznawalimy nowe osoby wszyscy mwili pynnie po angielsku. Oznajmiono, e obchd si odbdzie w wigili Nowego Roku; zostalimy take zaproszeni na t uroczysto. Zebranie byo przeznaczone dla tych, ktrzy rozpoczli prac samorozwojow, traktujc j powanie, i posunli si ju w niej na tyle, e sobie uwiadomili pragnienie czynnego ycia. Zebrali si w tym miejscu dla przyjcia nauki o wyszej wiadomoci i uwiadomienia sobie, co oznacza w ich yciu ta wysza wiadomo. Niektrzy nazywaj to witem przemiany". Dzie tego wydarzenia by pogodny i jasny, termometr wskazywa nieco poniej zera. Bylimy wszyscy oywieni, w przewidywaniu, e wieczr tego dnia przyniesie naszej wyprawie wiele nowych i ciekawych dowiadcze. Na wyznaczone miejsce przybylimy o godzinie smej wieczorem i zastalimy ju zebranych okoo dwustu osb. Sala bya pikna i owietlona w taki sam sposb, jak na opisanym ju zgromadzeniu w domu rodziny Emila. Powiedziano nam, e t ceremoni zorganizowaa nasza gospodyni, ktra w kilka minut po zajciu przez nas miejsc wesza do sali. Wszystkich nas zachwyci jej pikny i modzieczy wygld. Spokojnie stana na malekiej katedrze i rozpocza powitalne przemwienie, zaczynajc od sw: Zebralimy si dzisiejszego wieczoru z pragnieniem dokonania niezwykej doniosoci przejcia od niszej wiadomoci do wyszej, i witamy gotowych do tego przeomowego przedsiwzicia. Z pocztku szlicie za nami, wiedzeni ciekawoci. Pocigay was te cudowne (w waszym mniemaniu), dokonywane przez nas rzeczy, na ktre patrzylicie z penym podziwu szacunkiem. Wiemy, i obecnie si ju nauczylicie patrze na te fakty i sprawy, jak na rzeczy zwyczajne, praktykowane w powszednim yciu, takim, jakim powinno ono by, jako prawdziwie naturalne i jakie pragnie widzie u Swych dzieci Bg. Teraz doskonale rozumiecie, e w naszym dziaaniu nie byo adnej cudownoci. Uwiadamiacie sobie dzi, prawdziwy duchowy sens tego, comy czynili i co czynicie wy. Dziaajc z rzeczywistej duchowej paszczyzny, kada wiadomo zawsze oddaje wszystkie ksztaty i postacie rzeczy w zarysach ideau, stanowicego ich podstaw, i w tym zostaje objawiony gboki wewntrzny sens wszystkiego co bynajmniej nie stanowi adnego cudu. Przejcie z niszej paszczyzny wiadomoci oznacza z jednej strony odrzucenie pierwiastka materialnego, gdzie wszystko jest w podzielnoci i rozdwiku, a z drugiej przyjcie wiadomoci chrystusowej, w ktrej wszystko jest piknem, harmoni i doskonaoci. Jest to wanie naturalna droga naszego ycia, taka jak j widzi Bg, a ktrej najlepszy przykad tu na Ziemi, da nam Jezus. adna inna droga nie bdzie naturalna. Kiedy to sobie uwiadomimy w peni, wwczas atwym i naturalnym okae

si dla nas wybr chrystusowej drogi ycia, na ktrej nastpi upragnione osignicie chrystusowej wiadomoci. Widzicie tu rozstawione stoy. Zebrania takie s jedyn okazj do naszych radosnych biesiad. Nie bdzie to jednak uczta w pojciu tych, ktrzy przebywajc w miertelnej wiadomoci wi z tym odmienne wyobraenia. Jest to wito uwiadomienia i wypenienia biesiada obrazujca prawdziwe znaczenie wita Paschy u ydw z czasw Jezusa, czyli okres przejcia od miertelnej wiadomoci do chrystusowej. Biesiada odtwarzajca prawdziwe wito Wielkiej Nocy dzi tak bardzo faszywie pojmowane przez wiat wyznaniowy. Wierzymy jednak, i wszystkie dzieci boe uwiadomi sobie prawdziwy sens tego wita i zasid kiedy przy wsplnym biesiadnym stole. Dzi bdzie z nami niewielu z tych, ktrzy udoskonalili swe ciaa do tego stopnia, i mog je zabiera do Krlestwa Niebieskiego i tam czerpa najwysz nauk. Wszyscy oni yli przez pewien czas w widzialnej postaci tu na Ziemi, a potem przeszli, wziwszy swe ciaa ze sob na tak paszczyzn wiadomoci, gdzie stali si niewidzialni dla miertelnych oczu, a chcc rozmawia z nimi, musimy wznie sw wiadomo do wiadomoci Chrystusa. Mog powraca do nas i odchodzi, kiedy zechc. Mog si zjawia pord nas, poucza wszystkich przygotowanych ju do przyjcia ich nauk i znika. Niekiedy udzielaj nam swych nauk, odbieranych przez nas intuicyjnie, a czasami znw przez bezporednie obcowanie z nami. Dzisiejszego wieczoru przybdzie do nas picioro z nich, ktrzy przeami z nami chleb. Pord tych naszych picioro starszych braci i sistr, bdzie te jedna szczeglnie przez nas ukochana matka jednego z naszych braci, yjca kiedy pord nas: matka Emila. A teraz zajmijmy miejsca przy stoach". wiato na chwil przygaso i nastpia zupena cisza. Wszyscy siedzieli w milczeniu z pochylonymi gowami. Po kilku minutach wiato znowu zapono penym blaskiem i na sali ukazao si picioro nowych osb: trzech mczyzn i dwie kobiety. Wszyscy byli biao ubrani i odznaczali si wyjtkow piknoci, a gowy ich otaczay aureole. Postpili naprzd i usiedli na przedzie przy stoach. Matka Emila zaja miejsce przy naszym stole obok kierownika naszej grupy z jednej a Emila z drugiej strony. Kiedy przybysze usiedli, zaczy si zjawia na stoach potrawy. Byy to zwyke potrawy z jarzyn, owocw, pieczywa i orzechw, lecz nadzwyczaj smaczne. W rozmowach przewanie wypowiadano nauki, skierowane do tych, ktrzy zebrali si tu wanie w tym celu. Wykady byy prowadzone w miejscowym narzeczu, a interpretowa nam je Dast. Nie bd tu przytacza tych nauk, gdy wiele z nich podaem ju w innych rozdziaach tej ksiki. Matka Emila przemwia ostatnia, zwracajc si do nas w doskonaym angielskim jzyku, z nastpujcymi sowami: My co dzie posugujemy si siami, z ktrych miertelnie rozumujcy czowiek zazwyczaj szydzi. Jestemy, jakby uprzywilejowani w tym, e znamy, widzimy te siy i moemy je stosowa. Czynimy wszystko, co moliwe, by ludzie pojli, i wykluczaj ze swego ycia myli, ktre mogyby dawa im do rk doskonae rzeczy pojawiajce si w obfitoci zawsze pod rk, gotowe i oczekujce na to, by czowiek je realizowa i korzysta z nich. Ale gdy tylko ludzie naucz si wada tymi mylowymi siami, wwczas oka si dla nich znacznie bardziej realne i yciowo poyteczne ni, te rzeczy, ktrych tak kurczowo trzyma si obecnie kady miertelnik dlatego, e mona je widzie, dotyka i odczuwa, czyli obcowa z nimi za porednictwem swych ograniczonych miertelnych zmysw. Moecie si atwo przekona, e wszelkie wygody (zarwno w tej sali, jak i w zajmowanych przez was komnatach), takie jak wiato, ciepo, nawet spoywane przez was potrawy wytworzone zostay za pomoc ognia bd aru tych boskich si. Moecie je nazwa promieniami wiata, czy jak chcecie. My natomiast wiemy, e istnieje wszechpotna kosmiczna energia, inaczej owa boska wszechmoc ktra, kiedy czowiek w szlachetnych celach wejdzie z ni w obcowanie, moe pracowa dla niego nieporwnanie skuteczniej ni para wodna, elektryczno, gaz, wgiel itp. I kady z przejaww tej siy, ktrecie widzieli, jest tylko jednym z bardzo wielu jej praw i postaci, jako pochodzcych z jedynego boskiego rda wszechrzeczy-wszechmocy. Energia ta moe da czowiekowi do niepodzielnego wadania i wykorzystywania wszystko, czego tylko zapragnie np., moe wznieca ogie w kadej potrzebie, bez uycia nawet najmniejszej iloci materialnego paliwa. Nie czyni te adnego haasu ani nie wymaga stosowania jakichkolwiek urzdze czy instrumentw, a w miar posugiwania si ni, czowiek tym samym moe si pozby szumu i szkodliwego zgieku, ktre obecnie zapeniaj wiat, i nawet s uwaane przez was za nieuniknione. Boska ta moc rozprzestrzenia si wszdzie wok was i tylko oczekuje, bycie nawizali z ni kontakt i zechcieli z niej korzysta. Kiedy czowiek si zetknie wreszcie z t moc i zacznie posugiwa si ni, to si przekona, e jej stosowanie jest bez porwnania atwiejsze ni dotychczasowe uywanie pary lub elektrycznoci. A gdy ju nastpi pewne uzdolnienie do jej wykorzystywania, wwczas atwo bdziecie mogli stwierdzi, e wszelkie sposoby stosowania si i rodkw (np. w lokomocji), uwaane za wielkie wynalazki to jedynie warianty sposobw wyonionych z ludzkiego miertelnego umysu. Czowiek sdzi, e wyoni je sam z siebie jako odkrycia, podczas gdy wyoni tylko to, z czym mg si zetkn swymi miertelnymi zmysami. Sowem: wyoni ze swego umysu tylko rzeczy niedoskonae. Natomiast, gdyby zechcia spojrze gbiej w istot rzeczy, przekonaby si, e wszystko pochodzi od Boga i jest odzwierciedlone w czowieku, a wtedy byby w stanie wyoni z siebie rzeczy doskonae. Bdc jednak obdarzony woln wol czowiek wybra bardziej mudn i zawi drog, i miast urzeczywistnienia swego synostwa boego, i korzystania bez ogranicze ze wszystkiego, co posiada Bg woli poda t uciliw i krt drog, dopki nie zostanie zmuszony do uwiadomienia sobie, e musi istnie i rzeczywicie istnieje lepsza, i krtsza droga. Wtedy zacznie wyania z siebie rzeczy doskonae i stanie si takim, jakim wanie ju teraz widzi

go Bg. Ot niezbdne jest tu tylko uwiadomienie sobie, e musicie si skoncentrowa na Ojcu, bdcym w gbi was, i wydoby z siebie wszystko, co dobre, co pochodzi od Boga. Kada przejawiona sia waszej natury pochodzi z Boskiej Jani, albowiem wszystko bierze swj pocztek z Ojca, inaczej Bg nie mgby by wyraony, czyli przejawiony". W tym momencie jeden z naszej grupy zapyta, jak wadz bd si maj nasze myli i sowa nad naszym yciem. Matka Emila wycigna przed siebie rk i w tej chwili na jej doni pojawi si jaki maleki przedmiot. Pozwlcie, i wrzuc ten kamyczek do czary z wod. Widzicie, e wibracje wywoane uderzeniem kamyka o powierzchni wody rozchodz si od centrum coraz szerszymi krgami, dopki nie dosign brzegu naczynia, gdzie jak si wydaje naszym oczom, wibracje trac si i si zatrzymuj. W rzeczywistoci za, po osigniciu granicy wody wibracje zawracaj i d do tego samego miejsca, gdzie kamyczek wpad w wod, a znowu osign to centrum i dopiero si wtedy zatrzymaj. Ilustracja ta dokadnie przedstawia kad nasz myl lub sowo, czyli to, co mylimy albo mwimy. Myl bd sowo tak samo wywouj pewne wibracje, ktre dc naprzd, rozchodz si coraz szerszymi krgami, dopki nie ogarn caego wiata. Potem znowu powracaj do osoby, ktra je wywoaa. Tak wic, kada myl i kade nasze sowo dobre czy ze powracaj do nas nieuchronnie i nieomylnie t sam drog, ktr je wysano. Ten powrt myli i sw jest owym dniem sdu, o ktrym traktuje wasza Biblia: Wwczas kady dzie bdzie dniem sdu, i sd w bdzie dobry lub zy, tak samo dokadnie, jakimi byy wysyane przez was myli albo sowa. Wszelka idea staje si ziarnem posyanym do duszy i w duszy posiewanym poczciem tego, co pniej si wyoni lub wyrazi w fizycznej postaci. Myli bd idee doskonaoci wyaniaj rzeczy doskonae, natomiast myli za i chaosu zawsze bd wyaniay zo i chaos. Jeli nasienie posiano prawidowo Soce we wspdziaaniu z gleb z jednakow gotowoci wytwarzaj potne drzewo i maleki kwiatek. W ten sam sposb dusza i duch odpowiadaj na wezwanie czowieka, i to, o co prosi sowem lub myl otrzymuje. Jedyna rzecz, ktra odwrcia czowieka od nieba, to mga materialistycznej myli stworzonej przez niego wok nieba. Z tego wyrs mylowy mistycyzm, otaczajcy tajemniczoci wszystkie boskie sprawy i rzeczy. Obecnie ta zasona sztucznej tajemniczoci stopniowo opada, i si okazuje, e nie ma nic tajemnego. Ci, ktrzy zaoyli rne wyznaniowe i kocielne organizacje, uwaali za wskazane otaczanie wszystkich rzeczy boych tajemniczoci, sdzc, i w ten sposb skuteczniej zawadn ludem, lecz dzi ju wszyscy zaczynaj stopniowo dochodzi do stwierdzenia, e prawdziwe rzeczy i sprawy boe s prostymi i naturalnymi sprawami codziennego ycia. Bo gdyby byo inaczej, to jaki byby poytek tych tajemniczych rzeczy? Wszyscy obecnie postrzegaj, e Kocioy s tylko symbolem chrystusowej wiadomoci w czowieku boym orodkiem ludzkoci. W miejsce kultu bawana, ulepionego przez mierteln myl, postrzegany bywa prawdziwy idea. Spjrzcie na ogromn liczb rnowierczych wyznaniowych organizacji, istniejcych i mnocych si we wszystkich krajach. I jakkolwiek si rni dzi bardzo, to jednak bd musiay wszystkie uzna jedno Boskie rdo Wszechrzeczy i jedno Kociow. My, ktrzy drog wieloletnich wysikw tak udoskonalilimy swe ciaa, e moemy je zabiera ze sob, dokd zechcemy, posiadamy jakby przywilej ogldania tego, co bywa nazywane Krlestwem Niebieskim, i przebywania w nim niekiedy zw je take Sidmym Niebem. Na og si sdzi, e to wanie miejsce jest tajemnic tajemnic; lecz nie ma tu adnej tajemnicy, albowiem ten plan, na ktrym mamy mono otrzymywania najwyszej nauki osignlimy jedynie w naszej wiadomoci. Jest to miejsce, w ktrym obecnie przebywa take Jezus. Osigajc te wysze wiadomoci poznajemy, i zrzucajc z siebie miertelno, stajemy si zdolni do przyodziania naszych cia w paszcz niemiertelnoci. Konstatujemy, e czowiek zawsze by i jest niemiertelny, bezgrzeszny, niezmiennie wieczny, czyli taki, jakim jest sam Bg. W miejscu tym poznajemy istotny sens Przemienienia i mamy mono bezporedniego obcowania z Bogiem. Wszyscy mog osign ten plan w swej wiadomoci i si sta takimi, jak my. Wiemy, e ju w niezbyt odlegej przyszoci wiadomo wszystkich ludzi zostanie wzniesiona na t wyyn, gdzie bdziemy mogli rozmawia i obcowa z nimi bezporednio. Obecnie ich pole widzenia nie obejmuje nas, poniewa nasza niemiertelna wiadomo jest ponad ich poziomem wiadomoci, dlatego jestemy dla ich miertelnej wiadomoci niewidzialni. Uwag nasz przycigaj szczeglnie trzy zdarzenia: Pierwsze, zaistniae wiele wiekw temu, symbolizuje nam narodzenie w czowieku chrystusowej wiadomoci, czyli na planie zewntrznym narodzenie Dziecitka Jezus. Drugie ktrego nadejcie ju dzi jestemy w stanie widzie to gdy wasz wielki nard przyjmie i urzeczywistni chrystusow wiadomo; i trzecie na ktre patrzymy z uwielbieniem, jako najdoniolejsze to powtrne i ostatnie przyjcie Chrystusa, kiedy wszyscy ludzie poznaj Go i przyjm w gbi siebie za fakt, bd Nim y i si rozwija w tej wiadomoci, wzrastajc jak lilie. Bdzie to wanie, to oczekiwane pojednanie, czyli urzeczywistnienie braterstwa wszystkich ludzi i caej ziemskiej ludzkoci". Kiedy umilky sowa matki Emila rozlegy si pienia niewidzialnego chru. Pocztkowo sal napeniay dwiki wspaniaej muzyki, zakoczonej uroczystym piewem, a po chwilowej ciszy znowu rozbrzmia radosny chralny piew a wybia pomoc i nagle sobie uprzytomnilimy, e nasta Nowy Rok. Tak zakoczylimy pierwszy rok naszego pobytu wrd tych niezwykych ludzi.

ROZDZIA DODATKOWY Ogaszajc drukiem te relacje o naszych dowiadczeniach z mistrzami mdroci, pragn podkreli sw osobist wiar w moc mistrzw i ich przykady stosowania Wielkiego Boskiego Prawa, ktre w przyszoci musi si sta wiodcym drogowskazem dla caej ludzkoci. Dowiedli oni nam ponad wszelk wtpliwo, e istnieje prawo zwyciajce mier i e caa ludzko w swej ewolucji postpuje powoli naprzd ku zrozumieniu tego prawa i stosowaniu go. Wedug zapowiedzi mistrzw, to prawo zostanie poznane i zastosowane take w Ameryce, a nastpnie rozpowszechnione na caym wiecie, i wszyscy ludzie bd mogli pozna drog wiodc do wiecznego ycia. Nastpi to jak twierdz mistrzowie z nastaniem i rozwiniciem si Nowego Wieku. aden z opisanych w tej ksice faktw nagego zjawiania si i znikania mistrzw, nie by materializacj, jak to zwykle bywa na seansach spirytystycznych i w ogle fakty owe nie miay nic wsplnego ze spirytyzmem, lecz by to stosowany wyszy stopie wibracji, dowolnie czynicy ciao widzialnym lub niewidzialnym na skutek jego uduchowienia bd atomizacji. Przekonalimy si naocznie i dowiadczalnie yjc pord mistrzw e istnieje Prawo Boe, ktre niewtpliwie zostanie kiedy poznane przez wszystkich, i wszystkie ludzkie istoty bd mogy posugiwa si nim wiadomie, ze zrozumieniem i w peni swego, jak mwi mistrzowie synowskiego wadania. Nie ulega te najmniejszej wtpliwoci, e ci niezwykli ludzie, przez dugie wieki nieli i nadal nios wiato mdroci oraz duchowej wiedzy wrd i dla ludzkoci, i swym codziennym yciem i uczynkami dowodz, e to wiato jest niezmienne od tysicleci. Sporzdzone swego czasu fotografie potwierdzaj prawdziwo mocy i mdroci tych mistrzw. Koniec tomu pierwszego ********* UWAGI TUMACZA DO POLSKIEGO WYDANIA Oddajc do rk polskich czytelnikw drugi tom B.T. Spaldinga ycie i nauka mistrzw Dalekiego Wschodu", uwaam za wskazane doczenie do niego krtkich wyjanie, usprawiedliwiajcych form i jako przekadu, stajcych si nierzadko przyczyn nieporozumie midzy czytelnikiem a tumaczem, z ktrych ten ostatni nie jest ju w stanie indywidualnie odpiera czynionych mu, najczciej niezasuonych, zarzutw. Przede wszystkim zasuguje tu na uwag fakt, e przekad by dokonywany z nie wszdzie wyranie czytelnego rkopisu rosyjskiego, ktry jak stwierdzono przy porwnaniu niektrych rozdziaw z angielskim oryginaem zawiera ju pewne drobne opuszczenia i niecisoci. Poza tym rkopis w nie by, jak mi wiadomo, sporzdzony z drukowanego przekadu, lecz rwnie z rkopisu, ktry mg ju take nie by wolny od bdw w stosunku do oryginau rosyjskiego tumaczenia. Nie bez wpywu na form i styl polskiego przekadu pozosta te okres powstania ksiki (1894-5), pisanej stylem i terminologi wczesnych lat, czego nie oddawa w peni, wykorzystywany przez tumacza przekad rosyjski. Jakkolwiek w trakcie polskiego przekadu rkopis by porwnywany z posiadanym przez tumacza angielskim oryginaem, to jednak nie dotyczyo caoci, lecz tylko miejsc bardziej wtpliwych. Poza tym oryginaw stanowi ju trzynaste i jak wida, skrcone wydanie, czego dowodzi brak w nim 4. rozdziau, zawartego w tumaczeniu rosyjskim, dokonanym prawdopodobnie z jednego z pierwszych wyda oryginau. Wiadomo nam na przykad, e pocztkowe wydania tej ksiki zawieray take liczne fotografie szeregu mistrzw wraz z osobami biorcymi udzia w ekspedycji oraz zdjcia widokowe miejscowoci i przedmiotw wydobytych podczas prowadzonych pod kierunkiem mistrzw prac wykopaliskowych na pustyni Gobi w poszukiwaniu staroytnego ujgurskiego miasta. Zdjcia te byy zamieszczone rwnie w pierwszych wydaniach przekadw ksiki na inne jzyki. Pozostaje jeszcze doda, e jak wida z krtkiego przypisku autora ksiki do drugiego tomu (niezamieszczonego w polskim przekadzie), szczegowe opisy przebiegu i wynikw ekspedycji, wraz ze wszystkimi zdjciami i rysunkami, miay zosta take podane w oficjalnym raporcie kierownictwa teje ekspedycji, co prawdopodobnie musiao te by w swoim czasie ogoszone drukiem. Podajc te uwagi, mam nadziej, e pomimo ewentualnych dostrzeonych usterek lub, by moe, niejasnoci przekadu pozwol one czytelnikowi lepiej oceni znaczenie jego dla polskiego czytelnictwa i stan si pomocne przy gbszym wnikaniu w tre tej niecodziennej ksiki. B. Wodarz PRZEDMOWA Wydajc drugi tom ycie i nauka mistrzw Dalekiego Wschodu" rozmylnie pomijam w nim nazwiska ludzi i nazwy miejscowoci. Przede wszystkim musz podkreli, e nie mam adnych wtpliwoci, i podjte przez nas badania zostan doprowadzone do koca w cigu najbliszych trzech lat. Spodziewam si rwnie, e po zakoczeniu ekspedycji bdzie opublikowane szczegowe sprawozdanie z przebiegu prowadzonych poszukiwa i dokonanych odkry, z doczeniem do niego odnonych map, w ktrych bd podane nazwy miejscowoci z oznaczeniem ich geograficznego pooenia, jak te zaczone fotografie ze wskazaniem czasu oraz miejsca, gdzie je utrwalono i przechowano.

Jakkolwiek moe si zdawa, e zebranie wszystkich tych materiaw byo spraw atw, to jednak w rzeczywistoci nasze prace nie mogy by przyspieszone z powodu do powanych przeszkd, z ktrych najwaniejsz stanowi brak funduszw na bardziej energiczne przeprowadzenie robt wykopaliskowych; uzyskanie bowiem wikszoci wiarygodnych danych zaleao gwnie od wykonania tych wanie zada. Sdz przeto, e wolno mi przemilcze zarwno nazwiska ludzi, jak i nazwy miejscowoci, tak jak przywilejem czytelnika jest-zalenie od swego uznania-przyj za fakty lub zmylenia zamieszczone w tej ksice opisy. Podkrelam tylko, e prawdziwe wydarzenia s czasami bardziej zadziwiajce ni najmielsza fantazja. Trzej nasi towarzysze wyprawy, ktrzy pozostali jeszcze w Indiach, wyraaj jednak zdanie, e wszystkie dane, ustalone w sposb opisany dalej, bd tak skrupulatnie sprawdzone, i nie ma powodu do wstrzymywania publikacji wszystkich map, z oznaczeniem geograficznego pooenia miejscowoci oraz innymi szczegami. Oczywistym przeciwwskazaniem moe by jedynie podanie do publicznej wiadomoci nazwisk uczestnikw ekspedycji, jeeliby osoby te sobie to zastrzegy. W chwili, kiedy rozpoczynaem t prac, byem przekonany, i nic z tego nie powinno by jeszcze publikowane do czasu, pki praca badawcza nie posunie si na tyle, by mona byo wnioskowa o yciu i nauce tych ludzi. Z podanymi tedy ju w tomie pierwszym stwierdzeniami, mocno utrwalonymi w pamici, oddaj do rk czytelnikw tom drugi ycie i nauka mistrzw Dalekiego Wschodu". Na zakoczenie pragnbym jeszcze z ca szczeroci nadmieni i uprzejmie przypomnie czytelnikom, e im gbiej potrafimy wnikn w tre ksiki, tym wiksze odniesiemy z niej korzyci. Baird T. Spalding *** Nasta dzie pierwszy stycznia. W tym dniu wstalimy bardzo wczenie i w dobrym nastroju. Zdawao si, e kady jednakowo wyczuwa, i widziane dotychczas fakty, i przeywane wraenia byy zaledwie wstpem do tych, ktre jeszcze miay wkrtce nastpi. Gdy tylko zajlimy miejsca przy stole niadaniowym, przyczy si do nas w przyjaciel, ktregomy swego czasu spotkali na tarasie domu Emila, w maej wiosce, podczas jednego z postojw w naszej podry. Czytelnicy przypominaj go sobie jako tego, ktry wyjani mj sen. Powitawszy nas rzek: Przebywacie wrd nas przeszo rok. Podrowalicie razem z nami, yjecie dzielc nasze ycie; niewtpliwie wic nabralicie ju do nas zaufania. Poniewa macie pozosta tu jeszcze do kwietnia, a by moe nawet do maja, przyszedem zaprosi was do naszej wityni The Great Tau Cross", ktra, jak zauwaylicie, jest wykuta w skale tu za wsi. Pniej zobaczylimy, e wszystkie sale tej wityni byy cakowicie wydrone w skalnym urwisku, sterczcym na wysokoci z gr szeciuset stp. Gboko w cianach wykuto nisze bd boczne pokoje, tak i wszystkie ciany tworzyy lity kamie. Zamiast niezbdnych okien, dla dostpu wiata i powietrza przebite byy otwory w zwrconej na poudnie cianie. Framugi albo raczej otwory okienne, obejmoway okoo omiu stp kwadratowych, przy czym kada sala, oprcz pierwszej, czyli dolnej miaa, dwa otwory. W sali dolnej natomiast by tylko jeden otwr, poczony z szerok rozpadlin utworzon w cianie od wschodniej strony wityni. Podczas gdy wszystkie pomieszczenia wityni ukryte byy w skale, sala ta nie miaa innego otworu prcz wejciowego, prowadzcego od korytarza, czyli tunelu, wykutego w masywie skalnym i koczcego si we wspomnianej rozpadlinie. Otwr okienny zrobiony by ju pniej. W rzeczywistoci wejcie do tunelu byo ukryte za wielk bry skaln, odstajc od bokw urwiska i opart na wysunitym cyplu; bya jednak tak uformowana, e w razie potrzeby moga by wsuwana w ten otwr i zamyka przejcie. Niemoliwe te byo zsunicie jej z tego miejsca na zewntrz. Wejcie na wierzchoek cypla mogo si odbywa tylko za pomoc ruchomej drabiny o dugoci okoo pidziesiciu stp, podnoszonej lub opuszczanej z gry. Do zamykania otworw okiennych, z zewntrz, suyy wsuwane w nie wielkie paskie kamienie, tak e przy ich zamkniciu dla patrzcego ze wsi lady otworw byy niedostrzegalne. Jak ju wspomniano, budowla ta suya mieszkacom wsi rwnie za schron w razie najazdu rozbjniczych band pustoszcych kraj dalej na pnoc. Czasami bandy zapuszczay si te na poudnie, docierajc a do tej wsi, ktra nieraz ju bya ograbiana, jednak jej mieszkacy nie ucierpieli, poniewa mogli zawsze si ukry w wityni. Nie bya ona zbudowana przez naszych przyjaci, lecz przejta przez nich od mieszkacw wsi midzy innymi take celem przechowywania w niej licznych pamitek i bardzo cennych zabytkw. Od chwili przejcia wityni najazdy bandyckie zupenie ustay; wie nie bya ju odtd niepokojona, a ludno ya w spokoju. Powiadaj, e niektre z tych zabytkw pochodz z okresu pojawienia si pierwszego czowieka na Ziemi. S to kroniki Maacals, czyli witych Braci, jak ich nazywali, wywodzcych si wprost z Matki-Ziemi ojczyzny czowieka. Mwi te, e ci wici Bracia przybyli bezporednio do Burmy i nauczali o Nagach. rda owe podaj, e potomkowie tych ludzi byli autorami Sourya Siddhanta i Wczesnych Wed. Sourya Siddhanta, to najstarsza ze znanych prac na temat astronomii. Wiek jej wg wspomnianych kronik oblicza si na 35 000, a Wczesnych Wed na 45 000 lat. Nie mwi si tam jednak, e wszystko to s oryginay, poniewa niektre z nich stanowi tylko kopie oryginaw i zostay tu przyniesione w celu przechowania. Powiada

si przy tym, e kopie owe pochodz z tych samych rde, co zabytki babiloskie; oryginay za, z ktrych sporzdzono kopie odnosz si do ozyryjskich i atlantyckich rde. Wntrze tej wityni skadao si z szeregu sal umieszczonych jedna nad drug, tworzc siedem piter poczonych szeregiem kamiennych stopni wykutych w masywie skalnym. Z kta sali prowadzio do podna schodw wyjcie, poczone bezporednio ze schodami ustawionymi pod ktem 45, wychodzcymi na placyk o powierzchni okoo omiu stp kwadratowych, skd byo wejcie do sali grnej. Grubo masywu kamiennego pomidzy sufitem dolnej a podog grnej sali wynosia ok. omiu stp. Sufit sali szczytowej sidmego pitra lea na poziomie okoo dwunastu stp poniej krawdzi szerokiego wystpu skalnego, a w odlegoci okoo stu stp od grzbietu przepaci. Z sali tej wiody w gr schody przez otwr poczony z sal centraln. W ten sposb wykutych byo w cianie wystpu pi sal, rozmieszczonych po dwie z kadej strony sali centralnej, tak e diagram caej struktury przedstawia, jakby ksztat ogromnego Tau Cross [Tau greckie T; Cross krzy (przyp. tum.)]. Sale grne wykuto w taki sposb, e wystp tworzy niby-balkon, a wejcia byy umiejscowione po stronie wystpu. Masyw skalny w tym miejscu by z mikkiego gruboziarnistego granitu. Prace przy budowie wityni wykonywano jak wiadcz rezultaty rcznymi, prymitywnymi narzdziami i cigny si szereg lat. Powiadaj, e w czasie budowy nie uyto ani kawaka drewna. Dopiero po przejciu jej nasi przyjaciele przyozdobili j drewnem, bardzo piknie wyposaajc wszystkie pomieszczenia, co szczeglnie si uwydatnia w dni soneczne. Zarazem, od tej chwili okna wityni nigdy nie byy zamykane, ani nie barykadowano wejcia; w ogle za odwiedzaliby j bardzo nieliczni, gdyby nie spostrzegali tych zmian i nie wiedzieli co wicej o prawdziwym duchowym owieceniu. Przyjaciel nasz kontynuowa: Dzie dzisiejszy, to dla was pocztek nowego roku; stary rok odszed z waszego ycia, by ju nigdy nie powrci, chyba jedynie w mylach jako wspomnienie o przyjemnociach, przykrociach i troskach lub szczeglnie zajmujcych yciowych interesach i kombinacjach, niekiedy odywajcych w pamici. A poza tym wszystkim ulega on zapomnieniu, wypada z ksigi lat waszego ycia jedna wyrwana stronica. My natomiast patrzymy na niego jak na okres osigni i dalszego zwycistwa, jak na posuwajcy nas naprzd moment, wiodcy do wyszego rozwoju i sukcesu, jak na wicej odsaniajcy i bardziej rozjaniajcy czas, kiedy moemy sta si modsi, silniejsi i bardziej poyteczni, bardziej miujcy po kadym nastpnym z kolei dowiadczeniu. Wasza myl dlaczego?. Nasza odpowied by wywoa wasz osobisty sd i decyzje wybrania drogi swego wasnego ycia. Po tych sowach, bez szczeglnego zamiaru wtrcenia si, nasz szef zauway: My chcielibymy widzie i wiedzie. Jakby nie zwracajc na to uwagi, przyjaciel nasz mwi nadal: Od tej chwili rozpoczn si stae lekcje dla tych, ktrzy nie widz, nie wiedz lub nie obejmuj w peni znaczenia celu przykadnego przeycia ywota. Nie oznacza to jednak ascetycznego i surowego ycia w samotnoci lub w smutku, lecz penego radoci i wesela, w ktrym wszystkie przykroci i wszelki bl s wykluczone na zawsze. A po chwili, gosem znionym i bardziej delikatnym, jakby zagadkowo, powiedzia: Wyrazilicie pragnienie widzie i wiedzie. Pragnienie to si spenia natychmiast z chwil wypowiedzenia go. Kiedy patrz na nasze zebranie, przychodzi mi do gowy myl, wyraona w jednym z wersetw waszej witej ksigi: Gdzie dwch lub trzech si zbierze w imi moje tam i ja jestem pord nich. Jake czsto wiersz ten po prostu poczytywano za gr sw zamiast go wykonywa i uzna za prawdziw rzeczywisto. Wielkim bdem popenianym przez was w stosunku do nauk Jezusa jest to, e praktykujecie j jako niejasn i mglist dawno, rozpatrywan w sensie mitycznym i mistycznym, wskazujc, e co moe by otrzymane po mierci miast tego, by pozna, e moe ona w peni by zastosowana w yciu powszednim kadego czowieka i wszystkich ludzi, mianowicie tutaj i teraz, jeli tylko tego zechcecie. Pragnlibymy, by nas zrozumiano, e my nie twierdzimy, i Jezus jako Chrystus, wciela yciowy plan i warunki w swe wasne postpowanie, czego nie ucieleniali w adnym stopniu, bardzo liczni jasnowidze i prorocy wszystkich czasw i narodw. Chcemy tu uwydatni jego ycie, poniewa jestecie w stanie je poj bardziej dokadnie. Powoywanie si na osobiste ycie Jezusa moe mie tylko jeden cel i znaczenie: jako fakt napeniajcy wiar, e jego ycie i czyny byy yw demonstracj jego nauki. Teoretyczny dogmat o sprowadzeniu przeze odkupienia wywierajcy przez cae wieki wpyw na ksztatowanie chrzecijaskiej myli nie moe si odnosi do autora Kazania na Grze i Przypowieci o synu marnotrawnym. Czoowi myliciele chrzecijascy odwiedli wyznawcw Jezusa i jego nauki od zastosowania jej w yciu, i poznania mocy boej. Nauczyli si rozpatrywa t nauk jako prac apostow po jego mierci miast uczy, e zasady brane przez nich za podstaw byy doskona nauk, ktra moga by zrozumiana i zastosowana w yciu

wszystkich ludzi. Mieszkacy Wschodu w swej religii uczynili poznanie najwyszym deniem zgbienia i osignicia. Doszli w tym jednak do skrajnoci. W ten sposb zarwno ci, jak i tamci sprowadzili swe religie do pastwa cudownoci i nadnaturalnoci. Jedni pogryli si w etyk, a drudzy tylko w stron poznawcz. Obie strony okazay si jednak poza rzeczywist duchowoci. ycie klasztorne, w izolacji od wiata, w ascetyzmie i samotnoci, w buddyjskich czy chrzecijaskich Kocioach nie jest ani konieczn, ani prawidow drog bd te metod duchowego owiecenia, i wcielenia doskonaego ycia mdroci i mocy, objawionej przez Chrystusa. Klasztorny system przetrwa wiele tysicy lat, jednak w adnym razie nie zdziaa tyle dla podniesienia prostego ludu, ile uczynia nauka Chrystusa w cigu kilku jego krtkich lat ycia na Ziemi. Wiadomo dobrze, e opanowawszy wszystkie ich nauki, przeszed przez wtajemniczenia i poznanie, tak zwanych witych misteriw, form rytuau i ceremonii, a doszed do nauk Ozyrysa. Byy mu one wyoone przez kapana, ktry sam trzyma si z dala od rytualnych, klasztornych i materialistycznych form oddawania czci. Kapan w by zwolennikiem krla Tota z pierwszej dynastii egipskich faraonw. Kiedy Tot ogosi Egipt imperium, uczyni to jako dyktator narodowych praw. Ju na wiele wiekw przedtem narody te stworzyy i podtrzymyway sawn cywilizacj, yjc w jednoci i braterstwie pod wadz i rzdami Ozyrysa oraz jego zwolennikw. Nalec do czystej biaej rasy, narody owe znane byy jako Izraelici, ktrych odgazieniem jest dzisiejszy nard ydowski. Tot rzdzi rozumnie i stara si podtrzyma nauk Ozyrysa, lecz po jego mierci do umysw ludzi przenikny niskie i materialistyczne pojcia, poniewa Egipcjanie, czyli ciemnoskre grskie hordy ktrym zawdzicza zdobycie wadzy uzyskay przewag. Nastpne dynastie odeszy od nauki Ozyrysa; przejy niskie pojcia ciemnej rasy i w rezultacie zajy si wycznie praktykowaniem czarnej magii. Panowanie ich wkrtce upado, albowiem zawsze musi upa kade podobne panowanie. Po uwanym wysuchaniu nauk tego kapana, Jezus uzna ich gbok wewntrzn tre; jednoczenie pozna duchow drog, ktr posiad dziki naukom buddyjskim, e w podstawie obu tych nauk ley wielkie podobiestwo. Wwczas to postanowi si uda do Indii (podtrzymywan w tym czasie star drog karawanow), gdzie zgbia jeszcze nauki buddyjskie, ktre si zachoway w stanie wzgldnie pierwotnym. Uwiadomi sobie, e pomimo istniejcych form rytualnych i dogmatw narzuconych, i praktykowanych przez czowieka, religia miaa tylko jedno rdo, tj. Boga wewntrz, ktrego nazwa swym Ojcem i Ojcem Wszystkiego. Odrzuci przeto wszystkie istniejce formy, zwracajc si wprost do Boga, inaczej mwic zwraca si bezporednio do serca tego kochajcego Ojca. Uczyniwszy to, doszed do zadziwiajcego odkrycia, i wkrtce stwierdzi, e nie potrzeba lat nucego lczenia nad dogmatami, rytuaami, wierzeniami, formuami i wtajemniczeniami, ktre kapastwo uwio dla narodu, by go utrzymywa w niewiedzy, a co za tym idzie posuszestwie dla siebie. Zrozumia, e to, czego szuka, byo w rzeczywistoci w nim samym; e po to, by by Chrystusem, naleao ogosi Nim siebie, i wwczas postpujc z czystymi intencjami: w mylach, sowach, i uczynkach wie ycie, jakie uwaa za waciwe, by urzeczywistni je wewntrz swego wasnego fizycznego ciaa. Osignwszy ten stan mia wwczas odwag stan wobec caego wiata, eby to obwieci. Obojtne jest przy tym, od kogo i gdzie otrzyma Jezus swoje objawienie. Wana bya sama praca, a nie to, co kto tam jeszcze zdziaa. Znaczenie miao tylko to, co on uczyni. Prosty lud, za ktry Jezus walczy, chtnie go sucha. Jezus nie zapoycza jednak swych nauk z Indii, Persji czy Egiptu. Nauki owe byy tylko tym, niejako wewntrznym, narzdziem, pozwalajcym mu ujrze swe boskie jestestwo i Chrystusa, jako przejawienie tego, co byo w kadym czowieku, a nie tylko w niektrych ludziach. Ozyrys urodzi si w Atlantydzie, ponad 35 000 lat temu. Po jego mierci, za dokonane przeze niezwyke czyny dziejopisowie nazwali go bogiem. By potomkiem w prostej linii tych wyej stojcych, wedug wyobrani ludzi, ktrzy jeszcze w kolebce ludzkoci zachowali swe zasady w czystoci. To samo byo z wikszoci wszystkich mitologicznych istot, o ktrych podania zachoway si do naszych czasw. Postacie ich i czyny zostay przeinaczone wskutek powtarzania i przekazywania rozbienych opowiada odnoszcych si do nich. Czyny i osignicia ich byy rozpatrywane jako nadnaturalne przez tych, ktrzy nie zadawali sobie trudu, by sign myl gbiej i poj, e dla czowieka w jego rzeczywistym wadztwie oni byli wanie bosko naturalni. Historycy ubstwiali Ozyrysa, a nastpnie zaczli upowszechnia wyobraenie jego postaci, pocztkowo odpowiadajce faktycznemu wizerunkowi, lecz w miar stopniowego utrwalania si w umyle idea si zaciera lub ulega zapomnieniu, a rezultatem tego okaza si czczy boek. Budda by drugim, ktrego dziejopisowie ubstwili ju w niedugim czasie po mierci. Spjrzcie na jego posgi i obrazy, stworzone z tym rezultatem, e czci si samo wyobraenie a nie idea. Znw ponny boek. To samo, oczywicie, dotyczy znakw i symboli. Nauki, jakie otrzyma Budda, pochodz z tego samego rda, z ktrego czerpa i Ozyrys, lecz inn drog; wyszy bowiem one z kolebki ludzkoci prosto do Burmy, wprowadzone tam przez witych Braci nauki za Ozyrysa przyszy wprost do niego, poniewa jego przodkowie yli w kolebce ludzkoci, a on, bdc modym czowiekiem, uda si tam dla odbywania studiw.

Skoczywszy nauk, Ozyrys powrci do domu, sta si wodzem Atlantw i nawrci ich do czczenia Boga we wasnym wntrzu, poniewa stopniowo skaniali si ku ciemnym pojciom naszeptywanym im przez niecywilizowane rasy. Drugim wodzem narodu, ktrego wyznawcy i historycy ubstwili po mierci, by Mojesz. Pochodzc z Izraelitw, zetkn si ze rdami babiloskimi, z ktrych zapoyczy sw nauk. rda owe tworz wanie cz waszej Biblii. Co Mojesz pozna i przej z tych rde dokadnie zapisa. Fakty podane w tych zapisach ulegy jednak pokanie faszywej interpretacji przez tumaczy. Mgbym cytowa jeszcze wielu innych, lecz wystarczy. Jezus by zapoznany ze wszystkimi poprzednimi naukami, przy czym we waciwy sobie sposb dotar do sedna kadej z nich. Wyprzedzi znacznie poprzednikw, wydoskonalajc swe ciao do takiego stopnia, e mg pozwoli rozpi je na krzyu i mimo wszystko, przywrci je do ycia w uroczystym zmartwychwstaniu. Zgbiajc nauki Ozyrysa, Buddy i Jezusa, znajdziecie w nich wiele wsplnego; niekiedy faktycznie stwierdzicie nawet uycie tych samych sw. A czy kopiowa je ktokolwiek z nich? Nauki wskazay im drog od pierwiastka zewntrznego do wewntrznego. Z kolei wszystkie nauki i naladowania musiay by przez nich zaniechane i odrzucone, oni za growali ponad tym wszystkim. Gdyby ktokolwiek z nich tylko kopiowa i studiowa to, co byo przez niego widziane, a czego si nauczy i pozna, i gdyby nastpnie nie byli w stanie widzie i stwierdzi, e wszystko pochodzio od Boga wprost z wewntrz nich samych to z pewnoci zgbialiby te nauki w dalszym cigu dotychczas, a ycie i czyny ich nigdy nie byyby takie, jak zostay opisane. Wszyscy oni przeszli to samo dowiadczenie; wyznawcy ofiarowywali im trony i chcieli ogasza ich krlami przemijajcych krlestw lecz nie godzili si na to, wyraajc kady jednakow myl i prawie w tych samych sowach: Krlestwo moje nie materialne, lecz w duchu. Z Ozyrysem sprawa zasza jeszcze dalej, bo pniejsi historycy zrobili z niego egipskiego faraona". Na tym rozmow zakoczono i wszyscy udalimy si do wityni. Kiedymy wstpili do dolnej sali, przyjaciel nasz zacz znowu mwi: Przechodzc z sali do sali tej wityni, pamitajcie prosz, e nikt nie moe przenosi jakichkolwiek praw na innego. Rozwijajc wiadomo, zobaczycie sami, e kady czowiek jest jednakowo wyposaony a usiujcy przenie swe prawa lub to, co posiada, na was jest niekonsekwentny, gdy stara si da to, czego nie moe. Mona wskaza drog swemu bratu, tak i bdzie mg rozszerzy swoje denie nasycenia si dobrem, lecz nie mona przekaza mu tego dobra, ktre posiadamy sami. W tym czasie weszlimy do drugiej sali, gdzie byo ju czterech innych naszych przyjaci ze wsi, ktrzy uprzedzili nas. Po upywie kilku minut oglnej rozmowy wszyscymy usiedli, a nauczyciel nasz znowu kontynuowa swe przemwienie: Nie ma osoby w caej waszej historii tak si wyrniajcej jak Jezus. Posiadacie wszak chronologie do i po jego narodzeniu. Ubstwiany jest przez wikszo waszego narodu i w tym wanie ley cay wasz bd. Zamiast boka powinien si sta raczej ideaem. Miast przedstawia go w smutnych i ponurych wyobraeniach, powinien by dla was naprawd ywym, poniewa rzeczywicie yje teraz w tym samym ciele, w ktrym by ukrzyowany; yje i moe z wami rozmawia, tak samo jak mg to czyni przed tym zdarzeniem. Wielki bd wikszoci ludzi polega na tym, e uwzgldniali tylko kocowy okres jego ycia, koczcy si blem i mierci na krzyu zupenie zapominajc, e znakomita cz ycia Jezusa, to mianowicie okres po zmartwychwstaniu. Jest on rwnie w stanie uczy i leczy teraz, nawet wydatniej i szerzej ni kiedykolwiek przedtem. Jeli zechcecie, moecie si spotka z nim i przebywa w jego towarzystwie. Jeli rzeczywicie pragnlibycie go znale, to go znajdziecie. Nie jest bynajmniej krlem, narzucajcym komukolwiek sw obecno, lecz wielkim i wadczym bratem zawsze gotowym nie pomoc wam i wiatu. Kiedy y na tym miertelnym ziemskim planie mg dotkn si tylko nielicznych. Teraz za moe dosign wszystkich, kto tylko zwrci si do niego. Wszak powiedzia: Gdzie ja przebywam tam i wy jestecie. Czy znaczy to, e jest gdzie poza nami, w miejscu nazywanym niebem, ktre, by je dosign, musicie wpierw umrze? Nie, on przebywa tam, gdzie i wy jestecie, i jest zdolny chodzi i rozmawia z wami. Podniecie tylko wzrok nieco wyej i niechaj ogarnie rozleglejszy horyzont, jeli za serca i myli wasze bd szczerze z nim zobaczycie go. Moecie z nim chodzi i rozmawia, a jeli przyjrzycie si mu uwanie, to zauwaycie nawet blizny pozostae z ran od ukrzyowania, po wczni i cierniach wszystkie zagojone; janiejca mio, i szczcie wok niego powiedz wam wreszcie, e wszystkie te rany i krzywdy zostay przebaczone i zapomniane". Przyjaciel nasz umilk i wokoo zapanowao gbokie milczenie, trwajce pi minut. W tym czasie sal rozjanio tak silne wiato, jakiego nie widzielimy dotd nigdy. Po chwili usyszelimy gos. Pocztkowo zdawa si dochodzi gdzie z daleka i w ogle by nieokrelony. W miar jednak, jak uwaga i myli nasze zwracay si ku niemu, w gos stawa si coraz bardziej wyrany i dwicza czysto jak dzwon. Wwczas jeden z naszej grupy zapyta: Kto to mwi? Na to przewodniczcy nasz odpowiedzia:

Ciszej, prosz. Nasz drogi nauczyciel Jezus mwi. Wtedy jeden z naszych przyjaci potwierdzi: Tak, macie racj to Jezus mwi. A gos nie ustawa: Kiedy powiedziaem: Jam jest droga, prawda i ywot nie miaem zamiaru wpaja ludzkoci myli, e tylko ja byem tym jedynym wiatem. Bdcy wiadomi Ducha Boego s Synami Boymi. Kiedy powiedziaem: Jam jest rzeczywicie jednorodzonym Synem Boga, ktremu Ojciec w askawoci Swej dobro czyni zamierzaem tym da poj caej ludzkoci, e jedno z dzieci boych poznao, zrozumiao i ogosio sw bosko; zdao sobie spraw, e byo, poruszao si i przebywao w Bogu, tym wielkim Ojcu Macierzystej Zasadzie wszystkich rzeczy. Stwierdziwszy to, obwiecio wwczas siebie Chrystusem jednorodzonym Synem Boym i wierne sercem, nieustpliwie wiodo ycie takie, jakie gosio. I zapatrzone na ten idea napenio nim cae ciao, a nadszed upatrzony koniec. Przyczyn, e wielu nie zobaczyo mnie, byo woenie ciaa mego do trumny i uczynienie go niedostpnym. Poza tym otoczono mnie cudami i mistyk, i umieszczono z dala od prostych ludzi, ktrych gboko kocham. Kocham ich t prawdziw, niewypowiedzian mioci. Tak wic nie ja odszedem od nich, lecz oni oddalili si ode mnie. Ponastawiano zason, cian i przegrd, porednikw i obrazw, zarwno moich, jak i tych, ktrzy s mi bliscy i drodzy. Otoczono nas spokojem i tajemnic do tego stopnia, e zobaczylimy siebie tak dalece odepchnitych od bliskich nam, i ci nie wiedz, jak drog zbliy si do nas i prosz, zanoszc mody do matki mojej oraz do tych, ktrzy otaczali mnie, gdy yem pord ludzi, i w taki sposb zachowuj nas wszystkich w swym miertelnym umyle. A tymczasem, gdyby w rzeczywistoci wiedzieli, jakimi jestemy naprawd, wwczas z pewnoci zapragnliby i mogliby ucisn nam donie. Gdyby odrzucili zabobon i wierzenie (dogmaty wiary), i poznali nas w rzeczywistoci, to mogliby tak samo rozmawia z nami, jak to czynicie wy. My zawsze jestemy tacy, jakimi nas widzicie. Jake pragnlibymy, by cay wiat wiedzia o tym. C za wraenie, co za jedno i rado byaby wwczas! Tak dugo ukrywalicie nas w tajemnicy, e nie jest w ogle dziwne, e zapanoway zwtpienie i niewiara. Im wicej nastawiacie obrazw i bokw, otaczajc nas mierci i czynic niedostpnymi dla wszystkich, prcz nas samych tym gbiej bdzie pada cie i wkradao si zwtpienie, a brednia bdzie si zwikszaa coraz bardziej i stawaa coraz trudniejsza do przezwycienia. Gdybycie miao ucisnli nam donie, mwic: my znamy was, wwczas wszyscy mogliby zobaczy i pozna nas takimi, jakimi naprawd jestemy. Nie ma adnej tajemnicy ani wok nas, ani wokoo tych, ktrzy byli przez nas kochani, poniewa kochalimy cay wiat Bardzo wielu widzi tylko t cz mego ycia, ktrej finaem byo ukrzyowanie, zapominajc o nieporwnywalnie duszym okresie, mianowicie tym, w ktrym yj teraz; nie pamitajc, e czowiek yje nawet po tym, co wydaje si by gwatown mierci. ycie nie moe ulec zniszczeniu. Ono trwa nieskoczenie, a prawidowo przeyte nie zwyradnia si i nie przemija. Nawet ciao moe by uniemiertelnione a do tego stopnia, e nigdy nie ulegnie adnej zmianie. Drogi mi Piat, kiedy umy rce i powiedzia: Wecie go i ukrzyujcie, albowiem ja nie znajduj w nim winy jake mao wiedzia o historii, ktr tworzy lub proroctwie, ktre wypenia. Z ca czerni ludzk cierpia on wicej ode mnie. Wszystko to jednak przemino, zostao przebaczone i zapomniane, jak to wywnioskujecie z naszego wsplnego tu przebywania". Dwie postacie wysuny si w tej chwili naprzd i Jezus obj je rkami. Pooywszy do na ramieniu jednego z nich, powiedzia: Ten drogi mi brat przeszed ze mn ca drog, podczas gdy ten wskazujc na drugiego widzia znacznie wicej drg, nim otworzyy si jego oczy. Lecz gdy tylko rozwary si w peni poszed on ju wwczas szybko. Teraz tak samo yje i kochamy go t sam mioci, co i wszystkich pozostaych. W tym czasie drugi wysun si naprzd i przystan na sekund. Jezus odwrci si i, wycignwszy do niego rce, odezwa si: Drogi Piacie. Nie byo adnej wtpliwoci, e ucisk by przyjazny. Wtedy przemwi Piat: Po ogoszeniu werdyktu, wydanego przeze mnie tak lekko wanie tego dnia, kiedy zrzuciem z siebie odpowiedzialno drczyem si i cierpiaem dugie, beznadziejne lata. Jake mao kto z nas w wiecie materialnym wypenia niewdziczne obowizki, za ktre rad by zrzuci z siebie odpowiedzialno, obciajc ni innych. Dopiero wwczas, kiedy otwieraj si nasze oczy, zdajemy sobie spraw, e im wicej staramy si unika naszych obowizkw, przerzucajc je na innych, tym bardziej ci nam one. Upyno wiele mczcych lat, zanim si otworzyy oczy moje. Lecz gdy tylko przejrzaem prawd serce moje napenio si radoci. Da si sysze niewidzialny chr, piewajcy penodwiczn pie, pikno melodyjnoci, ktrej nie sposb po prostu opisa.

Po krtkiej przerwie Jezus znowu wystpi naprzd i powiedzia: Czy was to dziwi, e od dawna przebaczyem tym, ktrzy przybili mnie do krzya? Jeli nie, to dlaczego nie przebaczaj wszyscy, tak jak ja? Przebaczenie moje byo zupene ju wwczas, kiedy powiedziaem: Spenio si". Dlaczego przeto nie postrzegacie mnie takim, jakim jestem, a wic nie przybitym do krzya, lecz wzniesionym ponad wszystko miertelne? W tej chwili, niewidoczny chr zapiewa znowu: Radujcie si, radujcie si, Synowie Boy. Radujcie si, radujcie si i wysawiajcie go. Krlestwu jego pord ludzi nie bdzie koca. Oto Bg zawsze z wami". Kiedy chr piewa, sowa w postaci wypukych liter odbijay si na cianie wityni. Nie byo to bynajmniej jakie dalekie, mgliste i ledwie widzialne zjawisko. Nie zachodzio w oddaleniu od nas, gdzie na scenie. Wszyscy autentycznie byli obecni na sali, poniewa rozmawialimy z nimi, witalimy si uciskami rk i sfotografowalimy ich. Byli oni po prostu pord nas, a my bylimy wok nich. Jedyn rnic midzy nami a nimi byo osobliwe wiato promieniujce z nich, i ono te zdawao si by rdem wiata, owietlajcego sale. Wokoo nie byo wida adnych cieni. Mielimy wraenie, e ciaa wszystkich posiaday jak osobliw przezroczysto, poniewa gdymy ich dotykali lub ciskali donie, ciaa ich przypominay alabaster. Miay one jednak ciepo, naturaln ywo, i to samo ciepo obejmowao wszystko wok nich. Nawet po ich wyjciu sala, w ktrej pozostalimy, zachowywaa to samo ciepo i wiato. A gdymy potem wchodzili do tej sali, za kadym razem niektrzy z naszej grupy stwierdzali to. Pewnego razu, wkrtce potem, grupa nasza zebraa si w tej sali i rozmawialimy o wraeniu, jakie wywara ona na nas. Na to kierownik powiedzia do mnie: wspaniaa". Wyrazi tym uczucie kadego, i wicej na ten temat nic nie powiedziano. Gdymy powracali do tego koca sala zdawaa si nam, jakby kaplic. Spdzilimy w niej wiele godzin. Grupa nasza czekaa, a inni wyjd z sali. Zabierajc si do wyjcia, Piat da znak naszemu kierownikowi, bymy si przyczyli do niego i wszyscy razem przez przejcie w szczelinie udalimy si po schodach do parterowej sali, a nastpnie po drabinie linowej zeszlimy kolejno na d. Potem wyruszylimy w stron wsi, kierujc si do domu, w ktrym kwaterowalimy, i dyskutowalimy do samej pnocy. Wreszcie rozeszlimy si jak zwykle, jak gdyby zebranie nasze byo rwnie pospolitym zdarzeniem. Po rozejciu si goci, otoczylimy nasz gospodyni i kady kolejno ucisn jej rk, by podzikowa za ten niezwyky wieczr, jakimy dzi przeyli. Jeden z naszych powiedzia przy tym: Jedyny sposb wyraenia moich myli i uczu, to powiedzie, e mj ciasny i miertelny widnokrg by zupenie wstrznity. Widocznie dotkn on klucza, ktry porusza te same, jak gdyby spryny we wszystkich naszych mylach. Ja nie prbowaem da gosu moim mylom i uczuciom; nie prbowaem te nigdy zapisa ich. Pozostawiam to wszystko wyobrani czytelnika. Wychodzc z pokoju naszej gospodyni, nikt nie wypowiedzia ani jednego sowa. Zdawao si, i kady jednakowo odczuwa, e przed nim si otworzy zupenie nowy wiat. *** Zebrawszy si nazajutrz przy niadaniu, zagabujc nasz gospodyni dowiedzielimy si, e nie by to wyjtkowy wypadek pojawienia si Jezusa, jak to si wydarzyo wczoraj. Dodaa przy tym, e czsto si zjawia i wraz z innymi bra udzia w ich pracy uzdrawiania. Po niadaniu oznajmiono nam, e gospodyni nasza wraz z dwiema innymi kobietami bd towarzyszy nam dzi w drodze do wityni. Po drodze przystpili do nas dwaj mczyni, a jeden z nich, zwracajc si do naszej gospodyni powiedzia, e we wsi jest chore dziecko, potrzebujce jej pomocy. Podylimy z nimi do domu chorego, przekonawszy si, i stan chorego by istotnie ciki. Gospodyni nasza wystpia naprzd i wycigna rce. A kiedy matka powierzya jej swoje dziecko, twarzyczka malestwa, jakby si nagle rozjania. Przycisno si ono do niej i po kilku minutach mocno zasno. Gospodyni przekazaa matce dziecko i udalimy si wszyscy do wityni. Rozmawiajc po drodze gospodyni napomkna: O, gdyby ci kochani ludzie przejrzeli i w interesie swego dobra czynili to samo, zamiast zalee od nas! Byoby to niepomiernie korzystniejsze dla nich samych. W rzeczywistoci jednak pozostawiaj nas w spokoju, pki nie stanie si cokolwiek zego; wwczas dopiero szukaj naszej pomocy, co jest zreszt zupenie naturalne, wykluczajc, e to nie daje im adnej ufnoci w siebie. My bymy jednak woleli widzie ich polegajcych na samych sobie, gdy tymczasem oni we wszystkich tych sprawach s jak mae dzieci. W tej chwili podeszlimy do podna schodw, po ktrych weszlimy do tunelu. Towarzyszyy nam dwie osoby. Poniewa tunel przechodzi przez masyw skalny, oczywistoci by byo przypuszcza, e powinno by w nim ciemno. Okaza si jednak owietlony z takim nateniem, e moglimy doskonale widzie przed sob wszystko, nawet w znacznej odlegoci. Na domiar, to wiato byo bezcieniowe. Zauwaylimy to wprawdzie ju dnia

poprzedniego, lecz bez szczeglnego uwiadomienia sobie tego faktu. Przy dociekaniu przyczyn tego zjawiska wytumaczono nam, e wiato istotnie byo wokoo nas jednakowe, tak jak si nam wydawao, a gdy nikogo nie byo w tunelu, nastawao w nim ciemno. Po przejciu tunelu weszlimy po schodach do trzeciej sali. Bya nieco obszerniejsza ni dwie widziane ju, a usytuowane niej i byo w niej peno tabliczek uoonych wzdu dwch cian. Za ni zobaczylimy wykut w skale drug wielk sal i jak si przekonalimy pniej rwnie zapenion podobnymi tabliczkami. Byy one ciemnobrunatnego koloru z czerwonawym odcieniem i bardzo dobrze izolowane. Niektre z nich miay rozmiary okoo 14x24 cale i dwa cale gruboci, a kada waya od 10 do 12 funtw-jeszcze inne przewyszay je znacznie rozmiarami. Ciekawio nas, jak one mogy by sprowadzane poprzez gry, i wyrazilimy z tego powodu zdziwienie. Faktycznie tak byo, e ich tu nie transportowano przez gry, a dostarczone zostay do kraju Gobi, kiedy by jeszcze urodzajny i ludny, a wic przedtem, nim wypitrzyy si gry. Nastpnie, ju dugi czas po powstaniu gr, tabliczki owe byy przeniesione tutaj celem uchronienia ich od moliwoci zniszczenia. Mawiaj, e przed utworzeniem si gr, olbrzymia fala przypywu przesza przez cz kraju, pustoszc go zupenie i wyniszczajc wiksz cz ludnoci. Ci za, ktrzy pozostali ywi, znaleli si odcici od wiata i pozbawieni rodkw egzystencji, i to oni wanie byli przodkami wdrujcych rozbjniczych band, zamieszkujcych Gobi jeszcze w obecnej chwili. Mwi te, e tam, gdzie teraz s Himalaje i rozciga si Gobi, istniao wielkie Imperium Ujgurskie z wysoko rozwinit cywilizacj, z wielkimi miastami, ktre potem zniszczya woda, a lotne piaski pokryy ich ruiny. Pniej otrzymalimy opisy specjalnie przetumaczone dla nas z tabliczek, i odnalelimy trzy z tych wielkich miast. Bylimy pewni, e nastanie dzie, kiedy zostan podjte dalsze prace wykopaliskowe, ktre potwierdz prawdziwo tych zapisw. Trzeba doda, e zapiski owe odnosz dat tej cywilizacji na setki tysicy lat wstecz. A poniewa jednak to, co powiedziane, nie jest traktatem o naukowym odkryciu ulegam wraemu, e wszystko to mocno pomniejszyem. Z kolei pokazano nam rne sale i oprowadzono po nich. Podczas oglnej rozmowy okazao si, e jedna z osb, ktre rano przyczyy si do naszej grupy, bya potomkiem czowieka spotkanego przez nas we wsi gdzie y Jan Chrzciciel a ktregomy w zapisach nazwali naszym przyjacielem. Czowiek w przejawia wszystkie oznaki dawno minionych lat, co budzio w nas zdziwienie. Kiedymy powracali do pierwszej sali, kierownik nasz zapyta, czy yczenie moe by spenione, gdy zostanie wyraone. Gospodyni nam wyjania, e gdyby yczenie wyrazi w susznej formie byoby spenione. Po czym dodaa, e yczenie jest tylko postaci modlitwy; byo te ono rzeczywist form modlitwy, ktr posugiwa si Jezus, poniewa jego modlitwy byy zawsze speniane. Forma za modlitwy, ktra ma si zawsze spenia, powinna by suszna, dlatego winna by modlitw poznania a jeli poznania, to zgodna z ustalonym prawem. Kiedy wierzycie kontynuowaa gospodyni jest to prawo, i cokolwiek bycie w modlitwie pragnli, modlitwa wasza si speni; tak samo wierzycie, e to otrzymacie lub bdziecie mie. Jeeli kategorycznie zaufamy, e o co bymy prosili, jest ju w naszym posiadaniu, moemy by pewni, e dziaamy zgodnie z prawem. yczenie spenione, przekonuje nas, e prawo si wypenia. Jeeli za yczenie si nie spenia, winnimy zrozumie, emy le prosili. Musimy zda sobie spraw, e bd jest w nas, a nie w Bogu. A wic, pouczenie jest takie: ukochajcie Pana Boga waszego caym sercem, ca dusz, caym rozumieniem swoim, ca si swoj. A potem wniknijcie gboko do samej gbi duszy, bez uprzedze, bojani i niewiary, lecz z radosnym, wolnym i wdzicznym sercem, bezgranicznie ufajc, e to, czego pragniecie, jest ju w waszym posiadaniu. Sekret dostpienia zadowolenia ley w osigniciu wiadomoci tego wanie i mocnym utrwaleniu jej bez adnego wahania, chociaby cay wiat by przeciwny. Ja sam tworzy nic nie mog powiedzia Jezus. Ojciec, ktry przebywa we mnie On tworzy te sprawy. Miejcie wiar w Boga. Wierzcie i nie miejcie bojani. A teraz pamitajcie: nie ma adnych ogranicze dla siy boej. Wszystko jest moliwe. Proszc, uywajcie sw stanowczych. Wszak o nic, prcz doskonaych warunkw, si nie prosi. Dlatego miejcie w duszy swej doskonae ziarna idee, i tylko to. Teraz procie o zesanie zdrowia, a nie, by by uleczonym z choroby; przejawi harmoni i urzeczywistni dostatek, lecz nie by zbawionym od nieadu, chaosu, nieszcz i ogranicze. Odrzucie to precz, podobnie jak zrzucacie stare ubranie. To stare i znoszone ju rzeczy; jestecie w stanie zrzuci je z radoci. Nawet si nie odwracajcie, by spojrze na nie. Niech zostan przebaczone i zapomniane. One ju zamieniy si w py, z ktrego powstay, nie s rzeczami s niczym. Zapenijcie wydajce si puste miejsca obok was, myl o Bogu bezgranicznym. Dobrze pamitajcie, e sowo Bg, to ziarno, ktre powinno rosn. Jak, kiedy i gdzie pozostawcie Bogu. Wasza sprawa wypowiada tylko to, czego pragniecie; posya dzikczynienie, wiedzc, e w tej chwili, kiedycie wznieli prob, juecie otrzymali. Wszystkie szczegy wypenienia to sprawa Ojca. Pamitajcie: On tworzy sprawy. Z pewn wiar czycie, co si tyczy was. Bosk cz pozostawcie i powierzcie Jemu. Umacniajcie si. Zwracajcie si do Boga o to, co wam potrzeba, a potem otrzymacie boskie wypenienie. Miejcie zawsze w umyle tylko myli o obfitoci i niewyczerpalnoci dbr boych. Jeeli jaka inna myl przyjdzie wam do gowy, zamiecie j na myl o obfitoci dbr boych i bogosawcie t obfito. Nieustannie dzikujcie, jeli pragniecie, by si co speniao i trwao. Lecz powracajcie do proby. Tylko bogosawcie i

dzikujcie za to, e sprawy i praca si wypeniaj, e Bg tworzy w was, e otrzymujecie to, czego pragniecie; pragnc podajcie dla siebie tylko dobra, bycie mogli nie dobro wszystkim. Niech to bdzie w milczeniu i tajemnicy. Procie Ojca waszego w tajemnicy, a widzc utajony obraz waszej duszy nagrodzi On was jawnie. Po zrealizowaniu si proby, spjrzcie wstecz na ten czas, przetrwany z wiar, jak na jeden z waszych najwikszych skarbw. Wypeni si prawo i urzeczywistnicie si sowa wymwionego z wiar i uczuciem szczliwoci. Pamitajcie, e Bg ulepszy Swj plan. On zsya i nieprzerwanie zsya nam po ojcowsku i szczodrze wszelkie dobra, jakich tylko moemy zapragn. Znowu powiada On: Wyprbujcie Mnie, a zobaczycie, czy nie zechc otworzy okien niebios i nie wylej na was takiego dostatku, i nie wystarczy wam miejsca, by go pomieci. CAYM SERCEM SWOIM. W sercu, jak i w caym jestestwie moim, Ojcze, jestem jedno z Tob. Ty jeste istno Ojciec wszystkiego. Ty duchem wszechobecnym, wszechmogcym i wszechwiedzcym. Ty mdroci, mioci i prawd; Ty si, moc, substancj i rozumem, z ktrego i przez ktrego stworzone s wszystkie rzeczy, Ty jeste yciem mego ducha, substancj duszy mej. Ty sensem mojej myli; przejawiam Ci w ciele mym i w sprawach swoich. Ty, zaprawd, pocztkiem i kocem wszystkiego dobra, jakie mog wyrazi. Pragnienie myli mojej, wcielone w m dusz, przypieszane bywa yciem Twoim w moim duchu; i w wyznaczonym czasie, prawem wiary, staje si ono w dowiadczeniu moim w peni rzeczywistoci. Wiem, e upragnione dobro, istnieje ju w duchu w niewidzialnej formie i tylko czeka wypenienia prawa, by si sta widzialnym, i trwam w przekonaniu, e ju je posiadam. Sowa, teraz wypowiadane, oznajmiaj Ci, Ojcze, o tym, czego pragn. Na podobiestwo ziarn wsiewa si w gleb duszy mej pragnienie. Wschodzi ono i ronie Twym pobudzajcym yciem w duchu moim. Daje dostp tylko Twojemu duchowi mdroci, mioci i prawdzie, by wstpoway do duszy mojej. Pragn tylko tego, co suy oglnemu dobru, i zwracam si do Ciebie, Ojcze, proszc o wyjawienie mi tego. Ojcze, we mnie istniejcy, do Ciebie wznosz m prob: zelij mi mio, mdro, si i wieczn modo. Urzeczywistnij harmoni, szczcie i peny dostatek, bym mg wprost od Ciebie dostpi aski poznania, w jaki sposb czerpa z kosmicznej substancji to, co suy zaspokojeniu kadego szlachetnego pragnienia. Nie dla siebie, Ojcze, chciabym uzyska i posiada ten dar wiedzy, lecz bym mg by poyteczny dzieciom Twoim. CAYM ROZUMIENIEM SWOIM To, czego pragn, jest ju w formie widzialnej. Obrazuje mylowo tylko to, czego podam. Jak ziarno zaczyna swj wzrost pod powierzchni gleby w spokoju i ciemnoci, tak samo pragnienie moje formuje ksztat w milczcym, niewidzialnym pastwie mej duszy. Wchodz do swego pokoju i zamykam drzwi. Spokojnie i z wiar podtrzymuj pragnienie swoje w myli, jako ju wypenione. Ojcze, oto czekam teraz ostatecznego i doskonaego spenienia mego pragnienia. Ojcze, Ojcze, istniejcy we mnie, dziki Ci za to, e teraz niewidzialnie i stale dokonuje si spenienie mojego yczenia; i wiem, e Ty z mioci i hojnie zlewae na wszystkich obfito dobrodziejstw Swoich, e spenie kade dobre yczenie mego ycia, e mog korzysta z Twej nieustannej pomocy, e mog urzeczywistnia moj jedno z Tob, co wolno te czyni i wszystkim dzieciom Twoim; i cokolwiek bym posiada, mog przeznaczy dla wspomoenia wszystkich dzieci Twoich. Wszystko, co posiadam oddaj Tobie, Ojcze. CA MOC MOJ Ani dziaaniem, ani myl nie bd przeczy, e ju otrzymaem w duchu spenienie mego ycia, i ono realizuje si teraz w doskonaej widocznoci. Jestem wierny swym pragnieniom zarwno w duchu, jak i w duszy, umyle i ciele. W duchu osignem moje dobra poczem je, jak doskona ide w mej duszy i daem prawdziw, i prawidow mylow form memu yczeniu. Teraz czyni je widzialnym, czyli rzeczywicie przejawiam swe doskonae pragnienie. Dzikuj Ci, Ojcze, e mam teraz mio, mdro i rozumienie; ycie, zdrowie, si i wieczn mdro; harmoni, szczcie i peny dostatek a take sposb, jak otrzyma z kosmicznej substancji to, co zaspokoi kade szlachetne pragnienie. Wszak powiedziaem wam, e gdybycie uwierzyli, to bycie zobaczyli chwa bo". Po tych sowach naszej gospodyni przez chwil panowao gbokie milczenie, po czym znowu kontynuowaa: Pamitajcie przeto powtarzam e jeeli proba si nie spenia i yczenie wasze nie staje si widzialne to bd tkwi w was, a nie w Bogu. Nie zaczynajcie od nowa prosi, lecz jak Eliasz nalegajcie, trzymajc czar wycignit, dopki nie zostanie napeniona; lijcie bogosawiestwo i dzikczynienie za to, co teraz si dokonuje, chociaby rne ziemskie (miertelne) myli o bdzie niepokoiy was. Naprzd, naprzd teraz to ju jest oto tu i, wierzcie mi wasza wiara bdzie wynagrodzona: stanie si wiedz. Przypumy, e chcecie lodu. Czy zaczlicie, wymawia sowo ld, w warunkach niepewnych dla was? Gdybycie rozproszyli swe siy we wszystkich kierunkach, to by wam si nic nie udao. Musicie wic najpierw stworzy mentalny obraz tego, co pragniecie posiada: utrwali w mylach i podtrzymywa dostatecznie dugo, by powstao wyobraenie a potem zupenie pozostawi, jakby zaniecha go i po prostu si wpatrywa w kosmiczn bosk substancj. Pamitajcie, e ta substancja jest czstk Boga, a wic i czci was; w niej za si mieci wszystko, czego potrzebujecie, a Bg wydziela j tak prdko, jak tylko jestecie w stanie j wykorzysta; nigdy te

nie pozostaniecie bez pomocy. Wiedzcie tedy, e kady, kto stworzy zapasy, otrzyma z tej wanie substancji, bez wzgldu na to, czy uczyni to wiadomie czy niewiadomie. A teraz, ustaliwszy myl i wyobraenie zwrcone na jeden tylko centralny atom Boga, utrzymujcie go, dopki nie zapiecztujecie na nim waszego yczenia. W ten sposb zmniejszajcie wibracje tego atomu, a stanie si lodem. Wwczas wszystkie otaczajce go atomy popiesz podporzdkowa si waszemu yczeniu. Wibracje ich bd si obniay, dopki nie przylgn do centralnej czsteczki, i za chwil uzyskacie ld. Nawet nie potrzeba wam w pobliu wody niezbdny jest tylko idea". Znowu zapanowao gbokie milczenie. Nagle pojawi si na cianie obraz. Pocztkowo kontury przedmiotw byy nieruchome i mymy si nad nim nie zastanawiali. Lecz po chwili figury si oywiy, a po ruchu ich warg zauwaylimy, e one, jak gdyby ze sob rozmawiay. W tej chwili caa nasza uwaga skoncentrowaa si na tym, a gospodyni rzeka: Obraz ten odtwarza bardzo odleg scen, kiedy jeszcze Imperium Ujgurskie byo w rozkwicie. Moecie zobaczy, jak pikn postaw mia ten nard, a kraj by ciepy i soneczny. Spjrzcie na drzewa koyszce si pod wpywem powieww spokojnego wietrzyku nawet kolory s odtworzone. Nie bywao tam nigdy przeszywajcych sztormw, niszczcych kraj lub jego mieszkacw. Jeeli uwanie si przysuchacie, to usyszycie ich mow a gdybycie rozumieli jzyk, moglibycie powiedzie, o czym mwi. Wida tu nawet gr mini ciaa, gdy si poruszaj. Gospodyni nasza znowu umilka, lecz obrazy si pojawiay nadal, ukazujc sceny zmieniajce si mniej wicej co dwie minuty, a sami stalimy si, jakby czci tych obrazw, tak bowiem blisko nas si pojawiay. Nagle pokazaa si na nich scena z trzema czonkami naszej grupy. Nie, to nie bya pomyka, co do ich identycznoci. Moglimy sysze ich gosy i si dowiedzie, o czym mwili. Okazao si, e wydarzyo si to w Ameryce Poudniowej, okoo dziesiciu lat temu. Przerywajc milczenie, gospodyni znowu przemwia: Jestemy w stanie rzutowa w przestrze (atmosfer) wibracje naszych myli, ktre cz si z wibracjami myli innych ludzi nawet z odlegej przeszoci. Wibracje nasze zbieraj myli odeszych ju dawniej, a skupi je w jednym okrelonym punkcie. I wwczas umoliwiaj obejrzenie tych scen, odtworzonych tak, jak si odbyway podczas wypeniania tych zdarze. Moe wam si to wydawa fenomenalne, lecz nie upynie wiele czasu, gdy i wasz nard, rwnie bdzie tworzy obrazy podobne do ogldanych tutaj. Rnica polega tylko na tym, e bd one fotograficznymi i mechanicznymi odbiciami, podczas gdy nasze nimi nie s. Wodzowie chrzecijaskiej myli byli tak zajci swymi wewntrznymi sporami, w ktrych kady twierdzi, e inny nie powinien mie racji e prawie zapomnieli o znaczeniu prawdziwego duchowego ycia. Zupenie podobnie i wschodnie narody zagbiy si tak dalece w ezoteryczn, okultystyczn i naukow stron ich filozofii, e rwnie pominy duchowy aspekt zagadnienia. Nadejdzie jednak czas, kiedy ci, ktrzy przedstawianie obrazw mechanicznymi rodkami doprowadz do doskonaoci, pierwsi dostrzeg prawdziwe duchowe znaczenie i wychowawczy poytek, jaki dziki nim moe by osignity oraz moliwoci innych osigni. Ci nieliczni bd mieli wwczas odwag wystpi i za pomoc tworzonych obrazw obwieci o swoich odkryciach. W ten sposb owe wynalazki oraz ludzie, ktrzy je udoskonal uwaani teraz za najwikszych materialistw stan si potnym narzdziem kadego dziaacza, zrodzonego i wychowanego przez wasz nard, w celu przejawiania prawdziwego duchowego ideau. Tak tedy przeznaczeniem tych, ktrzy oka si zdeklarowanymi materialistami najwikszej materialistycznej rasy, bdzie przejawia prawdziw duchowo. Nard wasz dy naprzd i jego zasug bdzie wynalezienie przyrzdu mogcego odtwarza gosy tych, ktrzy odeszli, bardziej dokadnie, ni odtwarzane s obecnie gosy yjcych. Przejawicie postp i w pewnej mierze osigniecie mechanicznie to, co mymy czynili si myli. W nadchodzcej ewolucji przewyszycie pod tym wzgldem cay wiat. Zaoenie Ameryki stanowi powrt biaej rasy do swego domu, poniewa kraj ten by niegdy jej pocztkowym domem, czyli jednym z miejsc, gdzie dokonao si ju niegdy wielkie duchowe owiecenie. Tak wic Ameryka jest krajem, w ktrym nastpi najwiksze duchowe przebudzenie. W rozwoju fizyki i mechaniki, w krtkim czasie daleko wyprzedzicie wiat Pjdziecie naprzd i rozwiniecie te nauki do takiego stopnia doskonaoci, e zobaczycie, i pozostanie jeszcze tylko krok do rozwoju duchowego. A gdy nadejdzie ten czas bdziecie mie odwag uczyni i ten krok. Istnieje w waszym kraju przysowie, e potrzeba jest matk wynalazkw. Ot ta wanie potrzeba postawi was w warunkach, kiedy bdziecie zmuszeni uczyni to, co si wydaje niemoliwe. Wasza forma wieckiego wychowania uczynia was bardzo materialistycznym narodem. Przy waszym trybie bytowania byo to niezbdne, by utrzyma si przy yciu. Kiedy za jako nard dotkniecie si krlestwa ducha, wasze dokonania w wiecie materialnym wydadz si wam dziecinn zabaw. Przy silnej cielesnej strukturze i szybkiej orientacji, jak rozwinlicie, rasa wasza stanie si pochodni dla innych narodw. Spogldajc wwczas wstecz, bdziecie si dziwi, podobnie jak teraz, patrzc w przeszo si dziwicie, dlaczego przodkowie wasi posugiwali si pocztowym dyliansem i ojow wiec, kiedy para i elektryczno byy do ich dyspozycji, jak i obecnie. Gdyby si trzymali praw i zasad przyrody, to niewtpliwie tak samo posugiwaliby si tymi siami jak posiadacie je wy, i bdziecie posiada jeszcze inne. Poznacie, e pierwiastek duchowy gruje nad materi i j otacza. Przekonacie si, e w wiecie duchowym istnieje wysze prawo, i jeeli przestrzegacie tego prawa, to odniesiecie poytek, poniewa czynnik materialny jest

podporzdkowany duchowoci. Odczujecie, e wiat duchowy nie jest bardziej tajemniczy ni wiat mechaniczny, czyli materialny. Rzeczy, wydajce si trudnymi w obecnym czasie, oka si cakiem proste i przezwyciycie je tak samo atwo, jak przemagacie mechaniczne i materialne; nieustanny za wysiek uatwi wanie to zadanie". W tej chwili starszy pan, dentelmen, o ktrym wspomniaem ju przedtem wybra, przynis i pooy jedn z tabliczek na najbliszej sztaludze. Gospodyni za cigna dalej: Wielkim bdem, popenianym przez wielu ludzi, jest to, e nie patrz na dowiadczenia, jak na rodki osignicia postawionego przed nimi celu (zadania). Nie zdaj sobie sprawy, e kiedy cel zosta osignity i w peni poznany, dowiadczenia powinny by zaniechane, a rezultaty przeanalizowane. Jeeli za mimo to chc i naprzd, to powinni zastanowi si chwil pomyle, i podsumowa to, co zdobyli do swego magazynu (niekiedy nazywanego podwiadomoci). I po takim kroku dowiadczenia prowadzce do dalszych osigni, bdcych celem poszukiwa, mog by kontynuowane. Lecz gdy tylko przedsiwzite zadanie zostao rozwizane, dowiadczenia znowu powinny by wstrzymane. Tym sposobem, krok za krokiem, mog oni zmierza do wyszych osigni. Pojmiecie, e dowiadczenia, to tylko stopnie drabiny, i gdybycie sprbowali przeby wszystkie szczeble od razu, by osign szczyt, z pewnoci padlibycie pod ich ciarem. Prcz tego nie byoby stopni dla waszego brata, by znw mg z nich korzysta, kiedy pjdzie naprzd. Pozostawiajcie tedy szczeble i dla jego poytku, jeli tego zapragnie. Pomagay wam osign szczyt i nie potrzebujecie ich ju wicej. Moecie wic odpocz przez chwil dla zaczerpnicia oddechu lub rozbudzenia nowej inspiracji, by znowu i naprzd. A kiedy przyszo natchnienie moecie postawi stop na nastpnym szczeblu i na nowo pomieci osignite na nim rezultaty w swoim magazynie. Odrzucie wszystkie dowiadczenia, ktre przywiody was tutaj, gdzie nie ma nic, co by wam utrudniao lub cigno was z powrotem. Lecz jeli powracacie do dowiadcze i nie podtrzymujecie waszego denia do celu, to wczeniej ni zdacie sobie spraw utrwalicie tylko same dowiadczenia zamiast idei, ktra powinna z nich wypywa. C moe was zmusi do wahania si, ogldania poza siebie i zastanawiania: Czy moi przodkowie postpowali i rozwijali si tak, jak si zachowuj i rozwijam ja?. Lecz gdy spojrzycie daleko wstecz, wwczas bdziecie mogli powiedzie: Istotnie, oni tak samo si rozwijali. Gdy jednak ja si wpatruj w najblisz przyszo, to twierdz: Nie nie tak, poniewa oni si doskonalili w pocie czoa, podczas gdy wy posugujecie si wasz osobist, Bogu zawdziczan si. Jeeli si zwrcicie wstecz, ku waszym przodkom, to wczeniej ni si spostrzeecie bdziecie chyli przed nimi czoa i czci ich, poniewa swoj twrcz zdolnoci bdziecie wyjawia to, co dostrzegaj wasze oczy. Bdziecie y wedug ich wzorw, zamiast wasnych. Zaczniecie patrze oczami waszych przodkw, lecz nie wypenicie tego, co oni wypenili. Zaczniecie zawraca, albowiem jeli yjecie ideaem innych, nie bdziecie w stanie urzeczywistni tego, co wypeni ten, kto zrodzi idea. Musicie wic albo i naprzd, albo z powrotem. Nie ma prodkw. Cze dla przodkw jest wanie jedn z normalnych przyczyn degeneracji narodw. I ot z racji braku w was czci dla przodkw, ujrzycie siebie wielkim narodem. Mielicie zreszt bardzo mao powodw do narodowej dumy z powodw waszych przodkw, gdy waciwie nie byo u was przodkw, ktrych moglibycie czci, i nie byo te owych tradycyjnych praw i zasad, prcz tych, ktrecie stworzyli sami. Ideaem waszym by wolny kraj i tocie urzeczywistnili. Zdobyty przez was kraj by wolny od krla i rzdzcego nim wadcy. Wam byo obojtne, jak wasi dziadowie to osignli, wane natomiast jest, jak wy bd wasze indywidualne ja maj si rozwija. A wic poczycie wiele, by stworzy jedno denie; i samo wasze indywidualne ja owa twrcza sia, dajca wam ycie (Bg) utrzymuje was w prostym zwizku z si waszego twrczego ideau. Tak tedy, z oczyma zapatrzonymi na osigane sukcesy, podycie naprzd ku realizacji waszego ideau". Gospodyni spojrzaa na tabliczk i perorowaa: Odcinite na tej tabliczce pismo oznacza, e Bg zwa si Rzdzc Zasad Gow, Rozumem i by symbolizowany podobnym do waszej litery M znakiem, nazywanym Mooh. W przekadzie na wasz jzyk oznaczaoby to kierownik lub budowniczy. Ta Rzdzca Zasada bya ponad wszystkim i kontrolowaa wszystko. Pierwsza istota, stworzona przez Ni, wyrazia wyobraenie Rzdzcej Zasady posiadajce pod wzgldem formy tak sam posta, jak i Rzdzca Zasada, poniewa Zasada nie miaa innego ksztatu prcz wasnego, by mc czym lub przez co si wyrazi. Istno, stworzona przez Rzdzc Zasad, stanowia zewntrzne wyobraenie samej Zasady. Bya stworzona wedug obrazu i podobiestwa samej Zasady, poniewa Rzdzca Zasada wyposaya Swe stworzenie we wszystkie ze Swych atrybutw i w ten sposb, to stworzenie weszo w posiadanie wszystkiego, co stwierdzia w Sobie Zasada. Jednoczenie z tym powierzona mu zostaa wadza nad kad zewntrzn form. Istno ta miaa waciwoci i podobiestwo swego Stworzyciela oraz moc wyraania ich wszystkich w doskonay sposb, podobnie jak j wyraa Stwrca, dopki stworzenie pozostaje w zupenej zgodzie z Zasad. adna waciwoci stworzonej istoty nie wynika z jej rozwinicia, poniewa Stwrca mia w umyle idea, czyli doskonay plan, jaki stworzenie Jego powinno byo wyraa; pomieci je wic w idealnych warunkach, przy ktrych wszystkie atrybuty mogy by zewntrzne przejawione.

W ten sposb Stwrca nie umieci Swego stworzenia na Ziemi, zanim warunki do jego doskonaego rozwoju nie byy gotowe. Kiedy za warunki ju cakowicie temu sprzyjay, istota ta zostaa tam umieszczona i nazwana Pan Bg; miejsce za, gdzie przebywaa nazwano Mooh, czyli Mi, a nastpnie stao si wiadome jako kolebka, czyli matka. Pragnabym, bycie zwrcili uwag, e przekazuj wam to sowami waszego jzyka, by da wam moliwo atwiejszego ich zrozumienia. Pniej bdziecie mogli zapozna si ze szczegami, kiedy si nauczycie ju sami odczytywa i przekada teksty wyryte na tabliczkach. Chc wam objani tylko te punkty, by mogy stanowi podstaw, od ktrej zaczniemy prowadzi prace nad przekadami zapisw tabliczkowych. Nie chciaabym, bycie pomyleli, e staram si zmieni jakiekolwiek ustalenia, ktrecie ju pozyskali lub posiedli innymi drogami bd te dziki innym badaniom czy naukom. Tymczasem chc poprosi was, bycie odoyli je na bok, a kiedy si ju gbiej zanurzycie w prace badawcze, wwczas bdziecie mogli ponownie przyj wszystko inne, jeli oczywicie zechcecie; ja natomiast w adnej mierze nie chc tu na was wpywa. Wszystkie te dowiadczenia s tylko zewntrzne, to jedynie sposb dojcia do ostatecznego wniosku. Jeli za nie powzito ustalenia lub nie osignito zamierzonego celu wtedy dowiadczenia te s daremne, staj si zbdnym bagaem, po prostu niczym". *** Codziennie w cigu dwch miesicy pod kierunkiem wspomnianego ju starego dentelmena jako naszego instruktora, powicalimy ca uwag studiowaniu tabliczek, zapoznajc si z ich znakami, symbolami, rozmieszczeniem, planami i znaczeniem. Pewnego razu a by to ju miesic marzec udalimy si jak zwykle rano do wityni i zastalimy tam naszego starego dentelmena lecego na kozetce, jakby pogronego we nie. Jeden z nas podszed i dotkn jego rki, chcc pomc mu si podnie, lecz nagle si cofn i zawoa: On nie oddycha, jestem pewien, e umar! Obstpilimy wnet to miertelne oe i bylimy tak pochonici wasnymi mylami o mierci pord tych niezwykych ludzi, e nie syszelimy, by ktokolwiek wszed. Z zamylenia tego wyprowadzi nas czyj gos: Dzie dobry. Odwrcilimy si ku drzwiom i ze zdumieniem zobaczylimy stojcego przy wejciu Emila. Kady z nas mimowolnie drgn i przez chwil stalimy wszyscy jak oniemiali. Wiadomo bowiem byo, e przebywa o tysic mil std i jego nage pojawienie si zmieszao i przestraszyo nas. Zanim si zdoalimy opamita, Emil podszed i przywita si ze wszystkimi, a po chwili zbliy si do kozetki, na ktrej lea zmary starzec. Oto ley przed nami drogi nasz brat, ktry odszed z tej Ziemi, nie zdoawszy zakoczy swej pracy pord nas. Jak powiedzia jeden z waszych poetw: Zawin si w swj paszcz i pooy dla przyjemnych snw. Inaczej mwic uznalicie go za zmarego. Pierwsz wasz myl w takim wypadku, to postara si o trumn, grabarza i przygotowa mogi, by pochowa jego miertelne zwoki, nim zaczn si rozkada. Drodzy przyjaciele. Pomylcie, prosz, przez chwil, do kogo zwrci si Jezus, kiedy powiedzia: Ojcze, dzikuj Ci, e mnie wysucha. Nie zwraca si do zewntrznego ja do powoki. On wzywa i sawi wewntrzne ja Jedynego, Nieskoczonego, Wszechmogcego, Wielkiego, Wszechobecnego i Wszechmogcego Boga. Wiecie take, na co by skierowany wzrok Jezusa, kiedy sta nad grobem azarza. Czy, podobnie jak wy, patrzy on na trumn i widzia jedynie martwego, rozkadajcego si trupa? W tym czasie, kiedy wasze oczy spoglday na zmarego, Jezus obrci swj wzrok na oywienie, jednorodne Bogu. Oczy jego byy zapatrzone na niezmienne, wszechobecne ycie, a ycie to przeywa wszystko. Teraz za, zwracajc spojrzenie na wiecznie istniejc realno bo, moemy ujrze jego zakoczone dzieo. Tu oto drogi nasz brat, ktry nigdy nie polega cakowicie na Bogu, lecz posuwa si naprzd po czci o wasnych siach, pki nie osign tego stanu i nie odszed dopuci bd, jaki wy przyjmujecie za mier. Droga ta dusza nie bya w stanie odrzuci wszystkich zwtpie i bojani, i w ten sposb, polegajc na wasnej sile, nie zdoaa zakoczy tej pracy, ktr postawiono przed wszystkimi. Gdybymy tak pozostawili rozkadowi ciao jego, to ponownie byby posany dla zakoczenia swego miertelnego zadania, ktre prawie e zostao zakoczone, W rzeczywistoci za jest ono na tyle posunite, i jestemy w stanie pomc mu je zakoczy, poczytujc to sobie za wielki przywilej. Zapytajcie, czy moe on by znowu przywrcony do penej wiadomoci. Tak, moe, jak i kady, kto podobnie jemu odszed. I chocia, jak widzicie, on istotnie odszed, to jednak my, ktrzymy dzielili z nim cz jego ycia, jestemy w monoci pomc mu, i wkrtce bdzie w stanie na tyle uwiadamia sobie rzeczywisto, by potrafi podnie i zabra ze sob swoje ciao. Nie ma potrzeby pozostawiania jego ciaa, tak zwanej mierci i rozkadowi, nawet jeli uczyniono jawnie wielki bd. Skupili si przy wejciu i stali przez chwil jakby w zamyleniu, po czym dwch z nich wycigno rce i dali nam znak, bymy si przyczyli do nich. Podeszlimy wszyscy zwart gromadk i przyjaciele nasi ujli za rce dwch z naszej grupy, a my z kolei ujlimy donie jeden drugiego, a wok kozetki z lecymi na niej zwokami zmarego utworzyo si zwarte koo. Stalimy tak przez kilka sekund, gdy nagle wiato na sali jeszcze si bardziej rozjarzyo. Mimo woli odwrcilimy gowy i ujrzelimy Jezusa i Piata, stojcych o kilka krokw od nas. Po chwili obaj podeszli i rwnie przyczyli si do nas. Znw zapanowao gbokie milczenie. Jezus zbliy si do kozetki i, podnisszy rce, powiedzia:

Drodzy moi, przejdmy na chwil za zason mierci. Wszak nie jest to miejsce zakazane, jak wy sdzicie. A jeeli przekroczycie je, tak jak to uczynilimy my, i spojrzycie z drugiej strony, wwczas zrozumiecie, e jest ono tylko tym, co stworzyy wasze myli. Tam trwa takie samo ycie jak i tutaj. Umilk na chwil i sta tak z wycignitymi rkami, po czym znowu mwi dalej: Drogi przyjacielu i bracie. Jeste z nami, a my z tob, i wszyscy razem jestemy z Bogiem. Wysza czysto, spokj i boska harmonia obejmuje i opromienia wszystko. Doskonaoci, drogi nasz bracie, ukazuje ci si teraz tak ywo, e moesz wsta i bdziesz przyjty przez twego Ojca. Bracie, teraz widzisz i wiesz, e to nie proch w prochu i popi w popiele, lecz ycie, czyste ycie ycie wieczne. Nie ma adnej koniecznoci dla twego ciaa, by miao by pozostawione miertelnemu rozkadowi. Osigne chwa krlestwa, z ktrego wyszede. Teraz moesz wsta i i do swego Ojca. Oto rozbrzmiewa rado. Radujcie si wszyscy i tryumfujcie, albowiem narodzi si nowy, powstawszy z martwych, Pan Chrystus pord ludzi. Drogi czytelniku. Sowa, ktrymi miertelny usiuje okreli pikno i czysto wiata, ktre napenio wwczas sal, mog by tylko profanacj. Kiedy martwy dotd zewok wsta, zdawao si, e wiato przenikao kady przedmiot tak intensywnie, i nigdzie nie pada najmniejszy cie, nie rzucaa go cielesna powoka naszego przyjaciela ani nasze ciaa. ciany, jakby si rozszerzyy i stay przezroczyste, tak i spogldalimy, zdawao si, w nieskoczon przestrze. Cudownoci i pikna tego obrazu nie sposb opisa. Wwczas to poznalimy, e stoimy nie w obliczu mierci, lecz wiecznego ycia ycia niewypowiedzianej wielkoci, nigdy niemalejcej, lecz postpujcej wci naprzd, i wiecznie naprzd. I c my, miertelni, moglimy czyni, ni tylko sta i patrze z wyrazem zdumienia? W cigu tych kilku podniosych chwil bylimy uniesieni dalece poza nasze najbardziej bujne wyobraenia przedstawiajce niebo i wspaniaoci tego wszystkiego. Nie by to sen, lecz prawdziwa realno. Stwierdzilimy, e rzeczywisto moe by cudowniejsza ni jakikolwiek sen. Dana nam bya, jak gdyby moc widzenia poprzez cienie i poza cieniami. Pikno i spokj tej sceny oraz ogromna, ugruntowana ju w sobie wiara w naszych przyjaci, wyleczyy nas zupenie tego dnia z dolegliwej rozdzielnoci, ktra teraz bya ju tylko pojciem retorycznym. Wszystko za w ogle stao si w pewien sposb oczywiste, e kady powinien wpierw sam wspi si na wyyny, nim bdzie mg oceni pikno przebytej drogi. Z wyranymi oznakami unicestwionej staroci, przyjaciel nasz, na ktregomy patrzyli jak na powstaego z martwych, zwrci si do swych towarzyszy i bez namysu zacz mwi. Sowa jego, jak gdyby wypukym zotem odbijay si na tablicy stojcej przed mn, a gos by tak pikny, e trudno mi to wprost wyrazi. Nie by w adnym razie afektowany, ale przebija w nim czysty, gboki ton szczeroci i siy. Stojc naprzeciw naszych przyjaci, powiedzia: Drodzy moi. Nie jestem w stanie wyrazi wam sowami tej bezgranicznej radoci i stanu pokoju, tej wielkiej bogoci i szczliwoci, ktre sprawilicie mi, budzc mnie ze stanu mierci jak jest w rzeczywistoci. Jeszcze przed chwil otacza mnie zupeny mrok: staem, bojc si i naprzd i nie mogem powrci do ciaa. Jedyne, co mog objani, to jak mi si zdawao e pogryem si w najwikszej ciemnoci, z ktrej nagle zostaem zbudzony, i teraz znowu jestem z wami. W tej chwili jego twarz zajaniaa tak radoci, e nie byo adnej wtpliwoci, i sowa wypowiedziane s z ca szczeroci. Potem, zwracajc si do nas, powiedzia: Drodzy przyjaciele. Z uczuciem mioci i radoci myl o naszym braterstwie. Nigdy nie zdoacie poj tej radoci, jak day mi uciski waszych rk, tego najywszego zadowolenia sprawionego mi tym, co widz, wiem i odczuwam i ta szczero, z jak przywoalicie, drodzy moi zbawcy, tych, ktrych w tej chwili jestem w stanie nazwa boskimi. Gdybycie mogli w obecnej chwili postrzega moim duchowym wzrokiem, doznalibycie szczcia odczuwanego przeze mnie. Najwiksza ze wszystkiego rado, to widzie tak jasno, e kady z was wytrwa i bdzie wiedzia tak samo, jak wytrwam i wiem ja. Radoci tej doznacie tylko wwczas, jeli przetrwacie i zwyciycie, podobnie jak ja. Powiem wam take, e dobrze jest przey peni ycia, by mc chociaby przez chwil upaja si takim stanem. Oto mog teraz widzie rozwierajc si ca wieczno. Czy was to zdziwi, jeli powiem, e oczy moje s jak olepione i przytoczony jestem tym odkryciem? Czy moecie si wic dziwi memu namitnemu pragnieniu odsonicia wam tego obrazu, a i nie tylko wam, lecz kademu bratu i poszczeglnej siostrze w caym szerokim boym wiecie? Drodzy bracia, gdybym mg dotkn was przemienion doni i podnie tam, gdzie ja jestem, moja rado byaby w tej chwili stukrotnie wiksza. Oznajmiono mi, abym tego nie czyni, poniewa sami powinnicie rozpostrze t przeobraon rk; a kiedy j wycigniecie znajdziecie rk Boga gotow do ujcia waszej. Bdziecie w stanie chodzi i rozmawia z Nim, i Bg bdzie wiecznie obdarza was, tak jak obdarza kade stworzenie. Najwiksz moj radoci byo objanienie, e wobec Boga nie ma adnej rnicy pomidzy kastami, wiarami i Kocioami. Nagle znik z naszych oczu, e zdawao si nam po prostu, jak gdyby roztaja. Czy byo to eteryczne widzenie? Wszyscy nasi wsptowarzysze zdecydowali, e nie, poniewa dwch z nich ucisno rk temu zmartwychwstaemu czowiekowi. Pozostawiam przeto rozwizanie tego czytelnikowi. Po chwili jeden z naszych przyjaci ze wsi zwrci si do nas i powiedzia:

Wiem, e mimo wszystko powtpiewacie, lecz chciejcie zrozumie, e nie byo to specjalnie demonstrowane w tym celu, by was zadziwi. To tylko jedno ze zjawisk zachodzcych w naszym yciu, i kiedy podobna ewentualno staje si faktem jestemy w stanie przej ponad nim. Ten drogi brat nie mg sw wasn si przezwyciy w zupenoci rozdwojenia, jak wy to nazywacie. W rzeczywistoci, jak sami widzielicie on odszed. Dusza opucia ciao; lecz tak przewietlonemu czowiekowi mona doskonae pomc w krytycznym momencie, dziki czemu dusza powraca, a ciao zakacza swe doskonalenie, materia mzgowa za moe by wykorzystywana nadal. Brat ten bardzo pragn odej; pozostawi swe ciao, podczas gdy postpiwszy jeszcze kilka krokw dalej, opanowaby rozdwojenie i doskonao byaby zupena. Okazana mu pomoc bya naszym wielkim przywilejem. Powoli opucilimy rce i stalimy tak oniemiali ca minut. Jeden z czonkw naszej grupy przerwa to milczenie, sowami: Ach, Panie, Boe mj. Co za si tyczy mnie, to odniosem wraenie, e na zawsze straciem ch do mwienia. Chciaem nad tym porozmyla. Usiedlimy wszyscy w milczeniu, lecz po pewnym czasie niektrzy odzyskali mow i zaczli pszeptem wzajemnie rozmawia. Trwao tak jakie pitnacie czy moe dwadziecia minut i prawie kady ju wzi udzia w oglnej rozmowie, gdy ktry z czonkw naszej grupy podszed do okna. Po chwili si odwrci, oznajmiajc, e jacy ludzie, jak wida, zbliaj si do wsi. Wyszlimy, chcc ich zobaczy, poniewa by to rzadki wypadek, by obcy odwiedzali w tym czasie wie, a do tego pieszo, tym bardziej e akurat nastawaa druga poowa zimy. Po podejciu do grupy dowiedzielimy si, e pochodzili z maej wsi, lecej w tej samej dolinie w odlegoci okoo 30 mil. Przywiedli ze sob czowieka ktry w czasie szalejcej przed trzema dniami burzy nienej zabdzi nieledwie miertelnie przemarznitego. Ca t drog przyjaciele, brnc w niegu, nieli go na noszach. Jezus podszed do niego i, pooywszy mu rk na gowie, trwa tak przez chwil w milczeniu. Prawie natychmiast czowiek w zrzuci z siebie okrycie i zerwa si na nogi. Widzc to, przyjaciele jego pocztkowo ze zdumienia wytrzeszczali na niego oczy, a potem rzucili si do panicznej ucieczki. Usiowania nasze, by ich namwi do powrotu, byy daremne. Uzdrowiony czowiek zdawa si by oszoomiony i jakby niezdecydowany. Dwch z naszych przyjaci skonio go, by uda si nimi do domu, my za pozostali, w towarzystwie Jezusa powrcilimy do naszych kwater. *** Gdymy ju wszyscy wygodnie usiedli, Jezus zacz mwi: Kiedy zaczynamy si jednoczy z ca moc naszej wiadomoci, uznajemy wwczas siebie za jej dziaajc cz, i ostatecznie poczynamy rozumie, e to wanie jest owa wielka zasada Bg. Wkrtce te spostrzegamy fakt, e caa wiadomo i zdolno rozumienia kosmosu dziaa wesp z nami. Rwnie szybko zrozumiemy, e wiadomo i zdolno mylenia wszystkich wielkich geniuszw, podobnie jak i maa ograniczona mentalno pojedynczej komrki ciaa, pracuje z nami w zupenej zgodzie i harmonii, e jest to wanie w jedyny, wielki, uwiadamiajcy rozum, z ktrym jestemy niewtpliwie i bezwarunkowo zczeni. W istocie tedy my jestemy wanie tym rozumem samowiadomoci kosmosu. W chwili, kiedy to odczujemy nic ju nie jest w stanie oddzieli nas od boskiego jestestwa. I ot z tej kosmicznej wiadomoci moemy ju wwczas czerpa wszelk wiedz, moemy pozna wszystko bez zgbiania, bez procesu roztrzsania i przechodzenia od jednej lekcji do drugiej ani od jednego punktu do drugiego. Dowiadczenia niezbdne s tylko do tego, by nas wprowadzay w pooenie, w ktrym moglibymy to atwiej zrozumie i doj do takiej myli. Wwczas bowiem stajemy si zdolni do zgbienia i wczamy do tego ca swoj myl. Istnieje potny, nieprzezwyciony strumie wiecznie pobudzajcej myli, i nic nie jest w stanie odwrci nas od urzeczywistnienia naszych osigni. Jestemy zczeni ze wszystkimi i ze wszystkim niepowstrzymanie postpujcym naprzd. Niemoliwoci te jest powstrzymanie nas przy jakichkolwiek warunkach od naszych zada. Kropla wody saba jest tylko wwczas, kiedy zostaa oddzielona od oceanu; lecz gdy wczycie j z powrotem do jego wd, staje si tak samo potna jak i cay ocean, bez wzgldu na to, czy godzimy si z tym faktem lub wierzymy w to. Takie jest rozumne prawo, a my uosabiamy to samo. Zespolenie caej prawdy, to wanie owa wielka zasada Bg. Wszystko z wiecznoci w wieczno; i czy bdzie to, jak my ujmujemy, wielka czy maa prawda, kade prawdziwe (pomylane czy wypowiedziane sowo) zawsze jest czci wielkiej prawdy jednej, wielkiej wszystkoci, jednej uniwersalnej prawdy, i my jestemy wanie ni. Kiedy zrozumiemy i urzeczywistnimy t jedno, wwczas bdziemy absolutnie trzyma si prawdy, bdziemy mie ca prawd poza sob i nasza nieprzezwyciono si pogbi i spotguje. To owa sia oceanu popychajca fal, czyli dajca si fali, tak samo jak czowiek jest czci boskiej siy. Zespolenie caej mioci to rwnie wielka zasada Bg. To suma wszystkich dobrych skonnoci, kadej wybuchajcej emocji, kadej miujcej myli, spojrzenia, sowa lub uczynku. Kada przycignita mio wielka czy maa, wzniosa czy przyziemna zmusza jedyn bezgraniczn mio do przejawienia si, i nie ma dla nas nic

nazbyt wielkiego. Jeeli kochamy nieegoistycznie, to z nami cay ocean kosmicznej mioci. To, co otrzymywane bywa jako najmniejsze, okazuje si wielkie, poniewa dy do absolutnej doskonaoci. W ten sposb cay wiat, czyli kosmos mioci z nami. Nie ma na Ziemi ani na niebie wikszej siy ni czysta mio. Ziemia staje si wwczas niebem, albowiem niebo jest prawdziwym domem ludzkoci. Zespolenie kadego istniejcego stanu i kadej formy wielkiej ywej istoty jest jedn, wieczn, Kosmiczn Zasad Bogiem, bez wzgldu na to, czy bd to oddzielne istoty, wiaty, planety, gwiazdy, atomy, elektrony czy nawet najmniejsze ich czsteczki. Wszystkie razem tworz jedn, nieskoczon cao, ktrej ciaem jest wszechwiat, duchem kosmiczny umys, dusz kosmiczna mio, rozumem kosmiczna wiadomo. Splecione razem w monolit ciaa ich, rozumy i dusze utrzymuj si w jednoci, zwizane si mioci; jednak kade dziaa we wiecznej indywidualnej odrbnoci, krc swobodnie w swej orbicie i oktawie harmonii, pocigane i przytrzymywane wspln si mioci tego wiata zgodnoci. Twierdzimy, e tej wielkiej istnoci nic nie moe si przeciwstawi. Skada si na ni kada jednostka ludzkoci, podobnie jak i kada jednostka wszechwiata. Jeeli jaka cz czy jednostka wycza si z caoci, to dla wielkiej istnoci nie czyni to adnej rnicy, natomiast taki fakt bardzo bdzie odczuwalny dla odczonej jednostki. Ocean nie odczuwa oddzielenia si od niego kropli wody, lecz kropla bardzo odczuwa powrt do oceanu lub rozczenie si z oceanem. Nie do powiedzie, e jestemy bliscy wielkiej kosmicznej zasadzie Bogu. Powinnimy jeszcze stanowczo wiedzie, e jestemy jedno z Nim i w Nim. e pochodzenie nasze ma rdo w Nim i zczeni jestemy cakowicie z Nim, jako Zasad; e nie moemy by rozczeni lub trwa oddzielnie od Boga, jako naszej praprzyczyny. W ten sposb dziaamy z przyczyn siy, ktra jest niepodzieln si. Jest to prawo, e w przyczynie yjemy, poruszamy si i mamy nasz osobowo. A zatem, kiedy chcemy wej w kontakt z Bogiem, nie powinnimy myle o czym poza nami istniejcym i trudnym do osignicia. Wszystko, co powinnimy wiedzie, to e Bg jest wewntrz nas, tak samo jak i wokoo nas, i e cakowicie jestemy wczeni w istno Boga; e wiadomie przebywamy wewntrz obecnoci boej, znajdujemy si w Bogu i rozporzdzamy ca Jego moc. A wic nie powinnimy si waha ani docieka, lecz zmierza prost drog do Boga wewntrz nas. Tu wanie trwale i niepodzielnie panuje Chrystus, i my z Bogiem istniejemy wiecznie. Tak podnosimy nasze miertelne ja do realizacji ycia wewntrz, i ycie to chroni nas od mierci; powracamy do niemiertelnego, nieprzemijajcego ycia. Jestemy przekonani o wiecznym yciu, i prawem naszym jest przeywa to ycie w peni i w sposb doskonay. Chrystus objawia si wewntrz i mwi: Przychodz, by mg wie pene ycie i we wikszym dostatku. Powinno to by prawdziwym zmartwychwstaniem w naszej wiadomoci wzniesienie si od miertelnych zmysw do bardziej wysokiej wibracji ycia, prawdy i mioci. Jak si caa przyroda budzi i rozwija wok nas, tak podnosimy i my siebie samych, a ujrzymy brzask tego zbliajcego si wielkiego dnia. W ten sposb si uwalniamy od miertelnych gazw oraz wszelkich uczu ograniczajcych, ktrymi skrpowane s nasze ciaa. Niejako odwalamy z naszej wiadomoci kamie materialnoci, w ciar myli oddzielajcy ycie wewntrzne od zewntrznego, ktry ywy obraz wizi w mierci, negujc jego ycie, tak emy nie uznawali jego praw do istnienia. Podniemy si i uwolnijmy od mierci oto, co znaczy zmartwychwstanie.. Jest ono przebudzeniem do penej realizacji ycia tutaj i teraz wanie; do ycia wszechobecnego, wszechmogcego i wszechwiedzcego w bezgranicznej wolnoci, w przepiknym wyraeniu wiecznie rozwijajcego si dziaania. Kiedy myl ta zapala nasze serca i caa istota ponie tym wewntrznym yciem, wwczas ju atwo moemy wycign rk i powiedzie: azarzu wsta! Wyjd ze swej trumny, albowiem ty nie podlegasz niwu mierci! Powr do ycia! Zbud si ze swej iluzji zbud si teraz i tutaj!. Tak si budzimy i my do wiadomoci Nauczyciela, i bdziemy roni zy, widzc przyziemno tych, ktrzy s obecni przy przebudzeniu. Tysic lat takiego przebudzenia byo objawione ludzkoci, a mimo to wielu pi nadal; lecz ich sen bynajmniej nie usprawiedliwia nas, bymy mieli postpowa tak samo albowiem dlatego, e my dziaamy, ludzko si budzi stopniowo do swego z prawa przysugujcego jej dziedzictwa. A kiedy ju zostalimy przebudzeni do naszego dziedzictwa, budzimy si take do pikna i wiecznej czystoci, zgodnie ze staroytn tradycj, e ciaa nasze s wiecznie pikne, czyste i doskonae. Pozostaj one istotnie zawsze pikne i czyste, duchowe i boskie prawdziwe witynie Boga. Przebudzenie to przekonuje nas take, e ciaa nasze nigdy nie traciy tego szlachetnego stanu. Widzimy, i przeciwne o tym mniemanie byo jedynie w pojciu ludzkoci. Lecz gdy tylko ta myl odpada, ciao powraca do swego prawdziwego dziedzictwa boskoci. Wonno ciepego letniego wieczoru napenia wwczas ca przyrod, a nasze ciaa pochaniaj te emanacje; wkrtce czyste promienie biaego wiata pojawiaj si wewntrz naszych cia, poncych tym blaskiem, i to delikatne, lecz janiejce ywe wiato napenia wokoo czyst atmosfer niby zocistobiaa mga, wiato to stale si zwiksza, a okryje i zapeni wszystko wok nas. Tonc w tym blasku, pojawia si czysta, krysztaowobiaa jasno, olepiajca i migocca blaskiem przerastajcym najczystsze diamenty, wypywa z naszych cia, ktre pon wwczas czystym, janiejcym i przepiknym wiatem. Stoimy teraz na witej Grze Przemienienia, z ciaami przewietlonymi i poncymi piknym promienistym blaskiem, pogronym cakowicie w yciu boskim. Syn czowieczy sta si Chrystusem i

krlestwo boe pord ludzkoci stao si jeszcze raz bardziej realne, poniewa inni objli i przejawili je w penym wadaniu. I to wiato boego krlestwa staje si bardziej silne, dziki temu objciu i przejawieniu go. Takim jest prawdziwe ciao, ktre ludzko zawsze posiadaa i ktre w obecnej chwili posiadaj wszyscy. Ciao to istniao zawsze i bdzie istniao wiecznie. Jest ono zawsze tak modziecze, e jakikolwiek zalek staroci czy rozkadu nie ma do niego dostpu. Przejawia tak ywotno, e nie moe umrze. Ciao takie moe by krzyowane tysice razy i z owego krzyowania staje si jeszcze bardziej zwyciskie. Jest ono boskim panem kadej sytuacji. Ciao takie zmartwychwstaje wiecznie. I ot jest to dla was zapowied nowego wieku, podobnie jak bya obwieszczona dwa tysice lat temu, albowiem dzi jest tak samo, jak byo wwczas. To niejako zmartwychwstanie staroytnej zapowiedzi, ktra bya przekazywana take tysice wiekw wstecz i w jzyku tak prostym, e mogy j czyta dzieci. Gosi ona, e czowiek, wedug swego swobodnego wyboru, winien porzuci krlestwo ludzkie i doj do krlestwa boego. Obowizkiem syna czowieczego jest realizowa swoj bosko, odsoni j w swym ciele i sta si Chrystusem Boga w krlestwie boym. Albo nie wiecie, e jestecie bogami? Wiecie, e krlestwo boe znajduje si wewntrz was i jest najbardziej naturaln rzecz w wiecie. Wycie tylko przejrzeli fakt, e jeeli czowiek przebywa w Chrystusie, to On jawi sob now posta, Radoci Ojca jest danie wam krlestwa, by kady wchodzi w jego posiadanie. Pytanie moe ograniczy si tylko do tego: Kiedy?. Odpowied zawsze bdzie jednakowa: Wtedy, gdy zewntrzne stanie si wewntrznym. Silny db, tkwicy wewntrz odzi, wyoni si z niej cakowicie wczeniej ni drzewo mogo si rozwin. Oczy nie widziay i ucho nie syszao ani przychodzio do serca czowieczego, by wyobrazi rzeczy, jakie Bg zgotowa miujcym Go. Bg wie, e we wielkim domu wszechwiata, dla kadej ludzkiej istoty jest przygotowane wspaniae mieszkanie, i poszczeglny czowiek ma tam indywidualne miejsce. Dom ten moe sta tylko dlatego, e kady trwa na przeznaczonym mu stanowisku. I czy wiadomo tego nie czyni lejszym ciaru kadego z was i nie upiksza twarzy umiechem? Nawet nie wida tych obcionych, ktrzy myl, e trudz si jak nieme juczne zwierzta. A wic, powiadam wam, jestecie wybranym i szczeglnie uprzywilejowanym dzieem Boga; przeznaczona wam zostaa osobliwa misja: nie wiato, spenia prac, w jakiej nikt inny nie moe was wyrczy; i jeeli szeroko otworzycie wasze serca, umysy i dusze duchowi nauczycie si od niego w waszym sercu. Tam znajdziecie, co wasz prawdziwy Ojciec mwi wam. Bez wzgldu na to, w jakim stopniu uwaacie siebie za krnbrnych, lekkomylnych czy nieopanowanych, gdy tylko wewntrznie zwrcicie si do Boga stwierdzicie, e On gorco i czule was kocha. Namaszczenie boe jest w was i nie potrzebujecie adnego innego ani pouczania. Czy nie jest to porzucenie starej myli? Nie potrzebujecie, by ktokolwiek was uczy! Niezbdne jest tylko namaszczenie od Boga, ktry by i zawsze jest w was. Innych moecie przyjmowa jak braci pomagajcych wam, zawsze jednak bdziecie uwiadamiani i kierowani z wewntrz; dla was prawda tam przebywa i znajdziecie j. Prawda ta niezmiennie uczy, e ludzko to niepodzielna jedno; nie zwizek, a wielka nierozerwalna cao jedyne, zespolone z Bogiem wielkie jedno. Ludzko, to wicej ni braterstwo. To jeden czowiek, podobnie jak krzew winoroli i jego gazki stanowi jedn winorol. adna czstka czy jednostka nie moe by oddzielona od caoci. Pamitacie modlitw Chrystusa: .. .by wszyscy oni mogli by jedno. Ten kto uczyni to najmniejszemu z moich braci mnie to uczyni!. Teraz ju znacie Chrystusa, ktrym si zwie cay rd ludzki w niebie i na Ziemi. A wic prawd jest, e wszystko stanowi jedno. Jeden duch, jedno ciao wielkie boskie ciao wszechludzkoci; wielka mio, wiato, ycie Boga jednocz to ciao w jedyn, doskona cao". *** W pewnym momencie rozmowy jeden z czonkw naszej grupy zapyta: Gdzie si mieci pieko, i co to jest diabe? Na co Jezus si odwrci i powiedzia: Zarwno pieko, jak i diabe nie maj miejsca swego staego pobytu, jeli nie liczy miertelnej ludzkiej myli. I jedno i drugie znajduje si mianowicie tam, gdzie umieszcza je czowiek. Przy waszym teraniejszym stopniu wiadomoci, czy moecie okreli umiejscowienie pieka z diabem w jakimkolwiek geograficznym punkcie na Ziemi? Jeeli wszystko otaczaj niebiosa, gdzie tedy mogoby by pomieszczone w eterze pieko, czy mgby przebywa diabe? A wreszcie, jeeli Bg rzdzi wszystkim i sam jest absolutem gdzie w Jego doskonaym planie mogoby znale miejsce pieko z diabem? Jeeli zechcemy bliej zbada to zagadnienie, to si dowiemy, e istnieje teoria, wedug ktrej wiato, ciepo i wiele innych naturalnych si, s po prostu w samej Ziemi. Soce nie ma w sobie ani ciepa, ani wiata. Posiada ono tylko zdolno wycigania ciepa i wiata z Ziemi. A gdy ju owe cieplne i wietlne promienie zostan wydobyte na zewntrz, wwczas ciepo z powrotem odbija si na Ziemi za porednictwem eterycznej atmosfery. Podobnie te i promienie wietlne wycigane s z Ziemi i odbijaj si na niej przez eter. Poniewa powietrze rozpociera si tylko do stosunkowo niewielkiej odlegoci od Ziemi, to w miar oddalania si od jej powierzchni i podnoszenia w kierunku zewntrznej granicy atmosfery, dziaanie promieni wietlnych ulega ograniczeniu. W grnej atmosferze powietrze staje si mniej zgszczone, co powoduje i sabsze odbicie (refrakcje), a zatem, jeeli podnosicie si na wielkie wysokoci, to wwczas ciepo zanika, a chd si wzmaga. Kady cieplny promie, gdy tylko zosta wydobyty pobity, pada z powrotem na Ziemi, gdzie znw jest odnawiany. Kiedy przy wznoszeniu zostaje osignita granica powietrza, to zarazem stanowi ona barier ciepa.

To samo dotyczy promieni wietlnych, ktre s wydobywane z Ziemi i odbijaj si na jej powierzchni za pomoc eteru. Biorc jednak pod uwag, e eter rozpociera si znacznie dalej od Ziemi ni powietrze, to i promienie wietlne przenikaj rwnie o wiele dalej, zanim dobij do Ziemi. Kiedycie dosignli granicy eteru, osignlicie jednoczenie granic wiata. A kiedy ju dosignlicie granicy ciepa i wiata dotarlicie do absolutnego chodu. Chd ten jest znacznie twardszy ni stal i wywierajc cinienie na eter i atmosfer z prawie nieprzezwycion si, utrzymuje je razem. Jeli wic pieko jak wiemy bywa uwaane za miejsce gorce, i jego szataska mo nie znosi chodu, to nie byoby moliwe znalezienie dla niego gdziekolwiek indziej odpowiedniego miejsca. A teraz, gdymy si ju z nimi rozprawili w grze, rozpatrzmy drug naukow teori, i zejdmy w d. Ot zgodnie z t teori, na niewielkiej gbokoci pod powierzchni Ziemia stanowi roztopion, ognist mas, do tego stopnia gorc, e si topi w niej kada substancja. Ognista ta masa w centrum Ziemi obraca si znacznie wolniej ni zewntrzna skorupa ziemska, pas za stykania si obu tych mas tj. zewntrznej i wewntrznej jest miejscem, w ktrym tworz si siy przyrody i gdzie znw rka Boga kieruje wszystkim. A wic i tam nie ma adnego miejsca dla jego szataskiej wysokoci ani dla jego domu. Gdyby bowiem prbowa y w samym gorcym czy te chodnym miejscu, to z pewnoci uznaby je za bardzo niewygodne, gdy zarwno chd, jak i ogie jednakowo zerayby go. Zawsze szukalimy miejsca i nigdzie nie moglimy znale dla niego odpowiedniego domu, dlatego musimy przyj, e przebywa po prostu tam, gdzie i czowiek, i posiada tak wadz, jak go obdarza sam czowiek. To, co wypdzaem niegdy, byo tylko osobistym wrogiem. Czy moecie choby na chwil przypuci, e wypdziem biesa z jakiego czowieka i nastpnie pozwolibym mu wej w stado wi, ktre z kolei same si rzuciy do morza? Nigdy nie widziaem diaba w adnym czowieku, prcz wypadku, kiedy on sam sprowadzi go do siebie. Jedyne znaczenie, jakie kiedykolwiek nadawaem diabu, byo to, ktre czowiek sam mu nada". Nastpnie rozmowa zesza na temat Boga, i jeden z czonkw naszej grupy wtrci: Chciabym wiedzie, kim jest albo, co to jest Bg? A Jezus odpowiedzia: Sdz, e dobrze rozumiem cel pytania; wyraa ono pragnienie poszerzenia wiadomoci w waszym umyle. Ot o tym istnieje wiele przeczcych sobie, wzajemnie si zwalczajcych myli i poj, stawiajcych w trudne pooenie i dezorientujcych w obecnym czasie wiat. Pomijajc genez samego sowa, Bg jest przyczyn wszystkiego, cokolwiek istnieje we wszechwiecie. Przyczyn stojc poza istot jest Duch wszechmogcy, wszechobecny i wszechwiedzcy. Bg jest jedynym rozumem, bdcym zarazem rzdzc przyczyn kadego dobra, jakie dostrzegamy wok siebie. Bg jest rdem wszelkiego istniejcego ycia i caej prawdziwej mioci, ktra utrzymuje lub czy wszelkie formy. Bg jest bezosobow praprzyczyn. Bg nigdy nie przejawia Siebie w postaci osobowej, z wyjtkiem wypadku, kiedy dla kadego czowieka staje si osobowym miujcym Ojcem-Matk. Jedynie dla pojedynczej osoby moe On si sta osobowym, kochajcym i obdarowujcym Ojcem-Matk. Bg nie jest adn wielk osobistoci, przebywajc gdzie w obokach, w miejscu zwanym niebem, gdzie miaby Swj tron i sdziby ludzi po ich mierci, albowiem jest On samym nigdy nieumierajcym yciem. Pojmowanie Boga na tronie to bd rozpowszechniony przez niewiedz, przez ograniczone ludzkie mylenie, podobnie jak rozpowszechnionych byo wiele innych bdw, ktre widzicie w wiecie na kadym kroku. Bg nie jest sdzi ani krlem mogcym narzuca wam Sw obecno lub stawia przed sdem. Jest On kochajcym, wszechdarzcym Ojcem-Matk, ktry, kiedy si zbliacie wyciga Swe rce i obejmuje was bez rnicy, czym lub kim jestecie bd bylicie. A jeeli jestecie marnotrawnym synem, ktry odwrci oblicze swoje od ojcowskiego domu, yjecie w ponieniu i wraz z bydem si karmicie yciowymi okruchami wy znowu moecie zwrci sw twarz ku domowi Ojca, i bdcie pewni, e doznacie serdecznego przyjcia. Uczta dla was jest zawsze przygotowana, st nieustannie nakryty, a gdy powrcicie, nie usyszycie wyrzutu ni potpienia od brata, ktry powrci przed wami. Mio Boga jest podobna do wiecznie bijcego rda zlewajcego z gry swe wody. Przy wypywie s one czyste, lecz w miar spywu obarczaj si botem i rnymi odpadkami, a kiedy woda wpada do oceanu, jest ju tak brudna, e wcale nie przypomina tej, jak bya na pocztku. Lecz gdy tylko si poczy z oceanem, zaczyna osadza na dnie, nagromadzone po drodze brudy i boto, a na powierzchni podnosi si ju jako cz radosnego, wolnego oceanu, z ktrego znowu moe by wzita dla odwieenia rda. Moecie widzie Boga i z Nim rozmawia w kadym czasie, tak jak z ojcem, matk, bratem czy przyjacielem. W istocie znajduje si On wiele bliej was ni kady miertelny. Bg jest znacznie droszy, bliszy i wierniejszy od kadego przyjaciela. On nigdy nie bywa zdenerwowany, podniecony, rozgniewany lub przygnbiony. Bg nigdy nie burzy, nie niszczy, nie szkodzi, nie przeszkadza komukolwiek ze Swych przyjaci, stworze czy tworw. Gdyby Bg czyni podobne rzeczy, to nie byby Bogiem. Bg, ktry sdzi, karze, burzy lub utrudnia cokolwiek dobrego, czynionego przez Swoje dzieci, stworzenia lub twory jest Bogiem stworzonym przez ludzkie prostackie mylenie, i nie potrzebujecie si obawia takiego boga, jeli sami tego nie zechcecie, albowiem prawdziwy Bg wyciga rk Swoj i powiada: Wszystko, co posiadam jest wasze!. Kiedy jeden z waszych poetw powiedzia, e: Bg jest bliej ni oddech, i bliej ni rce i nogi... by wanie natchniony przez Boga. Wszyscy mog by natchnieni przez Niego w kadym czasie, kiedy inspiracja jest skierowana ku dobremu czy prawdzie wystarczy tylko zapragn.

Kiedy powiedziaem: Jam jest Chrystusem jednorodnym z Bogiem obwieciem to nie dla samego siebie, albowiem gdybym postpi inaczej, nie mgbym si sta Chrystusem. Pojem, e aby wyjawi Chrystusa, ja, tak samo jak i wszyscy pozostali winienem zapowiedzie Go, tudzie wie stosowne ycie, a wwczas Chrystus z pewnoci si przejawi. Wy rwnie moecie zapowiada Chrystusa, ile razy wam si podoba, lecz jeeli nie yjecie tak, jak powinnicie postpowa, Chrystus nigdy si nie przejawi. Pomylcie tylko, drodzy przyjaciele, co by byo, gdyby wszyscy obwiecili Chrystusa, a nastpnie zaczli wie stosowne ycie przez rok lub pi lat c za wspaniae przebudzenie byoby wwczas! Moliwoci wynikajcych z tego nie mona sobie nawet wyobrazi. Widzenie to byo moim smutnym marzeniem. Drodzy moi, postarajcie si postawi siebie na moim miejscu, a dostrzeecie to, co zobaczyem ja! Dlaczego otaczacie mnie botem i mrokiem zabobonu? Dlaczego nie podniesiecie oczu, umysw i myli swych ponad to i nie spostrzeecie czystego pragnienia? Stwierdzilibycie, e nie ma cudw, nie ma tajemnic, nie ma cierpie, niedoskonaoci, dysharmonii, i nie ma mierci prcz tej, jak stworzy czowiek. Kiedy powiedziaem: Zwyciyem mier! wiedziaem, co mwi, lecz potrzebne byo ukrzyowanie, by dowie tego moim bliskim. Nas, zjednoczonych do niesienia pomocy caemu wiatu, jest wielu i w tym tkwi nasze yciowe zadanie. Byy czasy, kiedy potrzebowalimy wszystkich naszych zespolonych wysikw, by odeprze fale zych myli, zwtpienia, niewiary i zabobonu, ktre niemal pochony ludzko. Moecie te nazywa je zymi siami, jeli zechcecie; my za wiemy, e s one ze o tyle, o ile sam czowiek czyni je takimi. Lecz teraz ju widzimy coraz bardziej rozjaniajce si wiato, poniewa bliscy nam zrzucaj swe okowy Wprawdzie zrzucenie tych wizw moe jednak czasowo pogry ludzko w materializmie, lecz nawet ten stan jest o jeden krok bliszy celu, poniewa materializm nie opanowuje czowieka tak silnie, jak zabobon, mit i wszelkie tajemnice. Kiedy wstpiem pamitnego dnia na wod, czy sdzicie, e opuciem oczy w d, w gbie jeziora w materialn substancj? Nie, z wiar i niezomnoci skierowaem swj wzrok na bosk moc, ktra przerasta wszelk si gbin zego. W chwili, gdy to uczyniem, woda staa si twarda jak skaa i mogem po niej stpa zupenie bezpiecznie". Jezus przerwa na chwil, a czonek naszej grupy zapyta: Czy nasze rozmowy nie naruszaj ustalonego toku waszej normalnej pracy? W odpowiedzi Jezus rzek: Wy nie moecie przeszkodzi w niczym adnemu z naszych tu przyjaci, a wierz, e ja rwnie zaliczany jestem do nich. Na to kto z naszych powiedzia: Ty jeste naszym bratem! Twarz Jezusa rozpromieni umiech. Dzikuje. Ja zawsze nazywaem was brami rzek. Wtedy jeden z naszych towarzyszy zapyta Jezusa: Czy wszyscy mog wyjawi Chrystusa? Jezus odpowiedzia: Tak. Istnieje tylko jeden sposb wypenienia tego: czowiek wyszed od Boga i powinien do Boga powrci. To, co zeszo z nieba, musi si znowu podnie do nieba. Historia Chrystusa nie zacza si z moim narodzeniem; tak samo te nie skoczya si z chwil mego ukrzyowania. Chrystus by, kiedy Bg stworzy pierwszego czowieka na obraz i podobiestwo Swoje. Chrystus i ten czowiek to jedno; wszyscy ludzie i ten czowiek to jedno. Poniewa Bg by jego Ojcem, jest zatem Ojcem wszystkich ludzi, wszyscy za s dziemi boymi. Poniewa dziecko posiada waciwoci rodzica, to Chrystus jest w kadym dzieciciu dugie lata yo dzieci i urzeczywistniao swoje chrystusostwo, swoje jednanie z Bogiem przez Chrystusa w nim. Wtedy zacza si historia Chrystusa, i moecie j przejrze wstecz, a do pocztku pojawienia si na Ziemi czowieka. Chrystus znaczy wicej ni czowiek Jezus, to nie podlega dyskusji. Gdybym tego nie zgbi i nie osign, nie mgbym wyjawi Chrystusa. Dla mnie jest to bezcenna pera stare wino w nowych miechach prawda, jak ju wielu innych przejawio i wypenio swoje ideay, a ktre tym sposobem wypeniem i umocniem take ja. Z gr pidziesit lat po ukrzyowaniu nauczaem i yem z moimi uczniami oraz z wieloma z tych, ktrych gboko kochaem. W dniach tych zbieralimy si w cichym i spokojnym miejscu poza Judea. Bylimy tam wolni od ciekawych oczu zabobonu. Tam te wielu zdobyo wielkie dary i wypenio ogromn prac. Zdajc sobie wwczas spraw, e odsunwszy si na czas pewien bybym w stanie dosign wszystkich i tak samo pomaga im odszedem. Poza tym, miast polega na sobie samych, oni si opierali cakowicie na mnie. Tote, by uczyni ich bardziej pewnymi siebie i polegajcymi na sobie, niezbdne byo, abym ich opuci. Gdyby yli ze mn w cisej jednoci, z pewnoci potrafiliby znowu odnale mnie, gdyby tego zapragnli. Krzy by pocztkowo symbolem najwikszej radoci, jak wiat kiedykolwiek zna, a zaoony zosta w tym miejscu, gdzie czowiek po raz pierwszy zstpi na Ziemi, i dlatego znak ten symbolizuje na Ziemi brzask niebieskiego dnia. Jeeli zechcecie si cofn i przeledzi histori krzya, to si przekonacie, e w pewnym okresie on zupenie znika, a pniej si znw pojawia w postaci czowieka stojcego w przestrzeni, w postawie

nabonoci, z rkami podniesionymi, jakby do bogosawiestwa, a z wolnej nieprzymuszonej woli wysyajcego dary swoje ludzkoci i zlewajcego aski na wszystkie strony. Kiedy poznacie, e Chrystus, to ycie oywiajce form, to energia zmartwychwstajca, ktr przypuszcza uczony, cho nie wie, skd ona spywa..., kiedy bdziecie wie ycie w Chrystusie, powicajc je cakiem szczerze i dobrowolnie..., kiedy poznacie, e czowiek sam si zmusza do ycia nieustann zmian form oraz e Chrystus y, by zwyciy namitnoci cielesnych zmysw, yjc jedynie dla dobra, ktrym nie mg si rozkoszowa wwczas sami staniecie si Chrystusem. Kiedy uznacie si czci bardziej rozlegego ycia, pragncymi jednake si powici oglnemu dobru..., kiedy si nauczycie dziaa szczerze, bez osobistych pobudek..., kiedy zdoacie dobrowolnie si wyrzeka fizycznego ycia i wszystkiego, co wiat jest w stanie da (nie jest to jednak samowyrzeczenie czy ubstwo, albowiem jeli dajecie to, co boskie, to sami uznacie, e powinnicie dawa wicej, cho niekiedy si moe okaza, e dom potrzebuje wszystkiego, co ycie jest w stanie da) wy take poznacie, e ten, kto chce zbawi sw dusz, utraci j; stwierdzicie wwczas, e czyste zoto znajduje si w najgbszej czci pieca, gdzie ogie oczyci je cakowicie. Dowiadczycie wielkiej radoci, wiedzc, e ycie dane innym jest yciem, ktrecie zwyciyli. Poznacie, e otrzymywa to znaczy dobrowolnie dawa, i e jeli rzucicie za siebie mierteln form, wtedy zapanuje dla was o wiele wysze ycie. Odczujecie przyjemn pewno, e w ten sposb osigane ycie zdobywane jest dla wszystkich. Musicie wiedzie, e wielka dusza Chrystusa moe zej ku rzece, i wstpienie do wody wyraa tylko sympati ywion dla wielkiego wiatowego ubstwa. Jestecie wwczas zdolni pomc waszym wspbraciom i nie chepi si cnot; jestecie w stanie rozdawa chleb ycia godnym duszom, ktre do was przyszy, i bdcie pewni, e chleb ten nigdy si nie wyczerpie i nie zabraknie go wam przy rozdawaniu. Musicie postpi naprzd i wiedzie na pewno, e jestecie w stanie uzdrowi wszystkich chorych, ktrzy do was przychodz, nie ulg udrczonym czy obcionym uzdrawiajcym dusz sowem. Moecie przywraca wzrok lepym, zarwno niewiadomie, jak i wedug swobodnej woli (bez rnicy, jak nisko mogaby by zamroczona dusza ona musi czu, e dusza Chrystusa stoi obok niej, i rozumie, e stpacie ludzk nog po tej samej ziemi, co i ona). Wwczas sobie uwiadomicie, e powinnicie by spokojni, kiedy Bg, bdcy poza wami, opuszcza was, a tylko Bg wewntrz pozostaje. Musicie umie powstrzyma krzyk mioci i bojani, kiedy zadwicz sowa: Boe mj, Boe czemu mnie opuci?. Nawet w tej godzinie nie powinnicie si czu osamotnieni, albowiem musicie wiedzie, e jestecie z Bogiem, e jestecie bliej serca kochajcego Ojca, ni bylicie kiedykolwiek dotd. Powinnicie wiedzie, e godzina najwikszej przykroci i dojmujcego blu jest godzin, w ktrej si zaczyna najwikszy triumf. Z tego wszystkiego winnicie zrozumie, e adne przykroci ani cierpienia nie mog was dotkn. Od godziny tej twj gos bdzie rozbrzmiewa wielk swobodn pieni, poniewa w peni wiesz, e jeste Chrystusem to wiato, ktre powinno wieci pord ludzi i dla ludzi. Poznasz wtedy mrok, bdcy w kadej duszy, ktra nie mogc znale rki, by j ucisn, brnie po wyboistej drodze, nim znajdzie Chrystusa wewntrz. Musicie by przekonani, e rzeczywicie jestecie boscy i bdziecie nimi, powinnicie wiedzie, e wszyscy ludzie s rwnie tacy sami, jak i wy. Przekonacie si, e istniej ciemne miejsca, przez ktre naley przej ze wiatem, niosc je jak najwyej, i dusza wasza przedwiczy dzikczynnie za to, e moecie by poyteczni wszystkim ludziom. Wwczas z radosnym, wolnym okrzykiem podniesiecie si do tego, co najwysze w was do zjednoczenia z Bogiem. Teraz wiecie, e nie ma zamiany waszego ycia na inne ycie lub czystoci waszej na grzechy innych, poniewa wszyscy s jednakowo radosnymi wolnymi duchami sami w sobie i od Boga. Wiecie, e moecie je osign, podczas gdy oni nie mog si zrozumie wzajemnie i uwierzy, e moecie odda swoje ycie za ycie kadej innej duszy, by nie zgina. Powinnicie si odnosi do tej duszy z najwiksz troskliwoci i nie wlewa w ni strumienia ycia, jeeli ycie jej si nie otwiera jeszcze, by mc strumie w przyj natomiast bdziecie swobodnie zlewa na ni strumie mioci, ycia i wiata; i kiedy czowiek taki otworzy okna swej duszy, wiato boskie wleje si przez nie i go owieci. Bdziecie wiedzie, e z kadym rodzcym si Chrystusem ludzko podnosi si o stopie wyej. A zatem powinnicie rwnie wiedzie stanowczo, e macie wszystko, co posiada Ojciec, i wszystko to powinno suy wszystkim. Musicie wiedzie, e kiedy si podnosicie i prawda jest w was, to podnosicie wraz ze sob cay wiat, poniewa jeli wydeptujecie ciek, staje si ona gadsza i dla wszystkich braci. Winnicie mie wiar w siebie, zdajc sobie spraw, e wiara to Bg wewntrz. Wreszcie, powinnicie jeszcze by wiadomymi, e jestecie wityni Boga, domem stworzonym nie rkami domem niemiertelnym, jako na Ziemi, tak i na niebie. Wwczas to bd oni piewa o was: Radujcie si wszyscy, radujcie si, on przychodzi, on idzie, krl! I oto On z wami na zawsze wy w Bogu i On w was". Jezus powsta, mwic, e musi nas opuci, poniewa wypada mu by w domu innego brata, w tej samej wsi, jeszcze tego wieczoru. Wszyscymy si podnieli. Jezus pobogosawi nas i z dwoma innymi spord zebranych wyszed z pokoju. ***

Kiedymy si znowu zebrali, jeden z czonkw naszej grupy zwrci si do Emila i zapyta: Czy kady moe pozyska dar uzdrawiania? Na to Emil odpowiedzia: Sia uzdrawiania moe by osignita, jeeli potrafimy przejrze rzeczy od ich rda. Panowanie nad wszelk dysharmoni moemy posi tylko o tyle, o ile zrozumiemy, e nie pochodzi ona od Boga. Bosko, ktra stwarza wasz los, nie jest wszechwadn osobistoci ksztatujc was, podobnie jak garncarz formuje glin, lecz potn bosk si, istniejc wewntrz i wok was oraz wszdzie, i w kadym pierwiastku; jest ona zawsze do waszych usug, jeli tylko tego zapragniecie. Lecz jeeli nie realizujecie tego, nie moecie te mie i wiary w siebie. Najwiksze uzdrowienie z dysharmonii, to wiedzie, e nie pochodzi od Boga i e Bg nigdy jej nie stwarza. Mzg ma zdolno przejmowania i odbijania wibracji kadego przedmiotu przekazywanego nam przez oko. Odbijaj si w nim wszystkie wibracje wietlne, cieniowe i barwne. Ma on take zdolno reprodukcji tych wibracji i przejawiania ich na zewntrz, tym razem przez wewntrzny wzrok; wwczas znowu widzimy obrazy, ktre przejo oko. Wy reprodukujecie go w waszej kamerze fotograficznej, kiedy podsuwacie czu pytk. Ot pyta owa podobnie przejmuje i odbija wibracje wysyane przez przedmioty, ktre zamierzacie sfotografowa. A gdy ju wibracje zostay przejtej odbite na pycie, musicie teraz utrwali na niej rezultat, jeeli fotografowane przedmioty maj na niej sta si trwae i widoczne. Wkrtce spostrzeecie, e ruch i barwy przedmiotw, ktre fotografujecie, mog by odbite i przejawione ju po pierwszym utrwaleniu, przy czym przy odbijaniu, czyli projekcji, wietlne i barwne zjawiska zachowuj t sam szybko wibracji, z jak zostay przejte i utrwalone. To samo zjawisko zachodzi i z myl, sowem lub dziaaniem. Kada te osobna grupa mzgowych komrek przejmuje i podobnie odbija odpowiedni dla niej grup wibracji, a kiedy owe wibracje s powtarzane i odbijane, mog by znowu odnawiane w takim stanie, w jakim byy na pocztku, jeeli oczywicie, komrki pracoway prawidowo, czyli zgodnie ze sw przyrodzon zdolnoci. Jest take inna okrelona grupa mzgowych komrek, ktra moe odbija, czyli rejestrowa i utrwala wibracje myli, dziaa, ruchw i obrazw tworzonych i wysyanych przez inne ciaa, formy lub istoty. Wibracje te rwnie mog by reprodukowane i odbijane, i moecie tak nastawi owe komrki, e potraficie reprodukowa sowa i ruchy tych cia lub przedmiotw, a nawet myli ludzi, ktrzy je wysyaj. Za porednictwem tych komrek moecie pomaga innym, podobnie jak i sobie oraz kontrolowa ich myli. Te mianowicie komrki bior udzia w kierowaniu takimi wypadkami i zdarzeniami, jak wojny, trzsienia ziemi, powodzie, poary i wszystkie nieszczcia, ktrych przejemc jest czowiek. Kto albo widzi zasze zdarzenie, albo wyobraa sobie to, co si staje. Odpowiednia wibracja utrwala si wwczas w komrkach i bywa wysyana z tym wyobraeniem, eby zostaa odbita i wyraona na odpowiednich komrkach innych mzgw, a nastpnie znowu reprodukowana, pki rzecz czy zdarzenie w taki sposb utrwalone trwa. Wszystkie te zjawiska mog nie zaistnie, jeeli tworzca je myl si odbija natychmiast i wibracje nie s dopuszczane do utrwalenia na odnonych komrkach mzgowych, a wic i nie mog by znowu reprodukowane. Za porednictwem tej wanie grupy komrek przepowiadane s wszystkie nieszczcia. Poza tym istnieje jeszcze inna grupa szczeglnie uwraliwionych mzgowych komrek, ktre odbijaj i utrwalaj wibracje myli, i dziaa Boskiego Rozumu, gdzie powstaj i bywaj wysyane wszystkie istotne wibracje. Ten Boski Rozum, czyli Bg, przenika w kad substancj i nieustannie wysya swe boskie, rzeczywiste wibracje i jeeli utrzymujemy owe komrki we waciwym dla ich dziaania stanie zdolnoci, moemy otrzymywa i wysya takie same boskie wibracje, jakie otrzymujemy od Boskiego Rozumu. My sami nie posiadamy Boskiego Rozumu, lecz mamy komrki otrzymujce i odbijajce Jego wibracje". Nastpia chwilowa pauza i zapanowao gbokie milczenie, a za moment na cianie pojawi si obraz. Pocztkowo nieruchomy, lecz po chwili, jakby si oywi, i zarwno to, jak i sceny zaczy si zmienia. Byy to sceny odpowiadajce mniej wicej tym, jakie zachodziy w niektrych, a by moe i we wszystkich bardziej zaludnionych i oywionych orodkach wiata. Pojawiay si one na krtko i znikay. Dopki obrazy owe zmieniay si niezbyt szybko, mielimy do czasu, by pozna i okreli wiele znanych nam ju miejscowoci, a szczeglnie jedn, mianowicie odtworzenie wydarze, jakie nastpiy, w grudniu 1894 r., gdymy wyldowali w Kalkucie. Byo to oczywicie jeszcze na dugo przedtem, zanim usyszelimy o kinematografie, czyli o ruchomych obrazach. Jednak obrazy przesuwajce si wwczas przed naszymi oczami odtwarzay ju wtedy z ca dokadnoci wszelkie ruchy ludzkich istot, i przedmiotw. Pojawiay si one z pewnymi przerwami, mniej wicej w odstpach jednominutowych i w cigu okoo godziny. W czasie wywietlania tych obrazw Emil nie przestawa mwi: Obrazy, ktre tu widzicie objania przedstawiaj warunki istniejce w chwili obecnej na wiecie. Zwrcie uwag na atmosfer powszechnego spokoju i dobrobytu, panujc na wielkiej czci ziemskiego globu. Wszdzie wida rozumn miar dostatku; narody zdaj si by spokojne i na og szczliwe. Jednak pod tym kryje si wrzcy kocio niezgody powodowany wasnym, ludzkim, niewiadomym i egoistycznym myleniem. Pomidzy narodami szerz si intrygi, wystpuj nienawi i niezgoda. Ludzie zaczynaj marzy o wielkich wojennych wyprawach, jakich nie znano na Ziemi nigdy przedtem. Jakkolwiek czynimy wszystko, co tylko w naszej mocy, eby tworzy przyja i dobro, to jednak wsplne wysiki nasze nie wystarcz, by mc powstrzyma tych, ktrzy powzili sobie za cel panowanie dla swej osobistej potgi. Jeeli bd oni w stanie udoskonali i doprowadzi do wykonania swoje diabelskie plany co, jestemy pewni, uczyni, poniewa zainteresowane narody pi wanie wtedy, kiedy powinny czuwa i myle

to w cigu niewielu lat zobaczycie rozgrywajce si takie oto sceny". Po tych sowach, na cianie ukazao si kolejno dziesi czy dwanacie wojennych obrazw. Poniewa byy to sceny, ktrych mymy sobie nawet nie wyobraali, by mogy w rzeczywistoci nastpi, wic te nie nadawalimy im wikszego znaczenia. Po chwili Emil mwi dalej: ywimy nadziej, e wbrew wszelkiemu prawdopodobiestwu mona by tego unikn. Czas jednak pokae, a oto warunki, jakie spodziewamy si bd przewaay. Pojawiy si wwczas z tyu za poprzednimi obrazami sceny wyraajce nieopisany spokj i zachwycajce pikno. Sceny te na pewno zobaczycie w rzeczywistoci, lecz tymczasem pragnlibymy, bycie o ile to moliwe wyrzucili t drug seri obrazw z waszej pamici, poniewa pomoe wam to bardziej, ni sdzicie. Po krtkiej przerwie, kto z naszej grupy zapyta, co znacz sowa Pan Bg". Wic Emil wyjani: Sowami Pan Bg" posugiwano si dla okrelenia istoty doskonaej, stworzonej przez Bosk Zasad bd Przyczyn, czyli przez Boga w tym celu, by oznaczy Jego atrybuty tu, na Ziemi. Istno ta bya stworzona na obraz i podobiestwo Boskiej Zasady, i staa si nieodczna od wszystkiego, co posiadao Bosk Zasad. Istnoci tej zostaa przydana sia i panowanie nad wszelkim yciem, jakie istniao na Ziemi. Posiadaa ona wszystkie moliwoci Boskiej Zasady, czyli Przyczyny, i si przejawiania ich o tyle, o ile dziaaa w harmonii z Bosk Przyczyn i rozwijaa te moliwoci otrzymane z ide, jak Boska Przyczyna zaplanowaa, czyli miaa w umyle. Istno t nazwano pniej Panem Bogiem". Wyraenie to okrelao Boga w Jego twrczym dziaaniu, czyli prawo Boga. Jest to wanie doskonaa istno, ktr Boska Przyczyna utrzymuje w umyle, by j wyrazi w postaci czowieka. Jedyny boski ten czowiek, jakiego ubstwia Boska Zasada, z duchowej strony swej natury posiada mono stania si tym Panem Bogiem Jedynym Czowiekiem. Ten boski czowiek by w nastpstwie uznany za Chrystusa. Mia on wadz nad niebem i Ziemi, i wszystkim, co si na niej znajduje. Wwczas Pan Bg, posugujc si Swoj twrcz si, stworzy inne istoty podobne do Siebie. Byy one nastpnie nazwane Synami Pana Boga, a ich stwrca Ojcem, Boska Przyczyna za bya nazwana Bogiem. Emil przerwa na chwil i wycign rk. Prawie natychmiast pojawi si na doni kawaek plastycznej masy, podobnej do gliny, ktr pooy na stole i zacz ksztatowa. Czyni to tak zrcznie, e caa jego rzebiarska praca trwaa zaledwie chwil, po czy masa owa przyja ksztat piknej ludzkiej figurki, wysokoci okoo szeciu cali. Skoczywszy j, Emil tchn na ni i figurka oya. Potrzyma j jeszcze przez chwil w doniach, a potem postawi na stole, gdzie zachowujc si podobnie jak ludzka istota zacza si porusza i chodzi dookoa. Widzc to, nikt z nas nie zadawa na ten temat adnych pyta, a po prostu stalimy z otwartymi szeroko ustami i oczami, i wpatrywalimy si w ni. Emil przemwi, cytujc werset z Biblii: I stworzy Pan Bg czowieka z prochu ziemi i tchn w oblicze jego dech ywota, i sta si czowiek yw dusz". Wwczas Synowie Pana Boga, stworzyli czowieka z prochu ziemi i, korzystajc ze swych stwrczych zdolnoci, tchnli dech ycia w ludzk figur, i ona staa si yw dusz. Artysta moe czyni to samo w swej pracowni lub przy udziale swoich rk. Lecz jeeli on pozostawia figur ow lub obraz w takim stanie, jak j stworzyy jego rce, to ona jest tylko wyobraeniem i on nie ponosi za ni odpowiedzialnoci. Ale jeli posuwa si dalej i wykorzystujc swoj twrcz si wlewa w ni ycie, to jego odpowiedzialno nigdy si nie koczy. Obowizany on jest tedy ledzi za kadym swoim tworem i one powinny by utrzymywane w stanie boskim. I ot tutaj czowiek pod jednym wzgldem utraci zwizek z Bogiem. Stworzy bowiem wyobraenia podobne do tego, a potem nie wyprowadzi z nich ycia, jakim w zapale swoim natchn je, i one brny po obliczu Ziemi bez zamierzenia i celu. A jeliby on odj im ycie, ktrym je natchn, one byyby tylko martwymi figurami, a odpowiedzialno jego urywaaby si na tym. W tym momencie figurka przestaa si porusza, za Emil kontynuowa wypowiedz: Widzielicie glin w rkach garncarza, lecz oczywicie, w tym wypadku manipuluje glin czowiek, nie Bg. Gdyby On stworzy to wyobraenie z czystej boskiej materii, z ktrej by stworzony Sam, wwczas tak samo byoby ono czystym i prawdziwym Synem Boym. Wszystko to stanie si dla was bardziej zrozumiae, kiedy przeoycie pierwsz seri tabliczek. Poniewa jest ju do pno, sdz, e chcielibycie pj na odpoczynek, i dlatego dzisiaj na tym zakoczymy. Po wyjciu ostatniego z goci przygotowalimy si i my wszyscy do odejcia, czujc, e ostatnie kilka dni byy dla nas znamienne nadmiarem wrae. *** Nazajutrz przystpilimy do systematycznej pracy nad przekadami tabliczek. Faktycznie jednak, by mc lepiej pozna sens znakw upamitnionych w zapisach, uczylimy si najpierw alfabetu tego staroytnego pisma. Wkrtce te poznalimy go cakiem gruntownie, majc za nauczyciela nasz gospodyni. Bylimy zajci t prac ju okoo dwch tygodni, kiedy, przyszedszy pewnego dnia z rana do wityni, zastalimy naszego przyjaciela Chander Sena, ktry bezsprzecznie zmar i zosta wskrzeszony. Na jego ciele nie byo wida najmniejszego ladu staroci. Co do tosamoci jego osoby nie mogo by adnej omyki. Kiedymy

weszli do sali, Chander Sen wsta, podszed do nas i serdecznie przywita. atwo sobie mona wyobrazi nasze zdumienie, otoczylimy go te dookoa i zaczlimy zadawa mu pytania. Bylimy przy tym podobni do gromadki modych uczniw, uwolnionych z przymusowego zamknicia, ktrzy zarazem zasypywali go pytaniami. Lecz fakt faktem to by naprawd on: ze swoim niewtpliwym wygldem i gosem, ale tylko bez adnych znamion staroci. Nawet gos brzmia znowu charakterystycznie, waciwie redniemu wiekowi. Sowem wszystko w jego wygldzie wskazywao na peni dobrze rozwinitego i obdarzonego ywotnoci modego ycia. Wyraz oczu i twarzy by poza Wszelkim porwnaniem, dajcym si opisa sowami. Patrzc na niego, przez kilka pierwszych sekund nie bylimy w stanie nic wicej uczyni, ni tylko sobie uzmysowi uderzajcy kontrast Kiedymy widzieli go po raz pierwszy, by on starym, sabym i niedonym czowiekiem, chodzi kulejc z lekka i podpiera si dug lask, nosi nienobiae dugie pukle wosw i mia wygld znuonego yciem starca. Kto z naszej grupy wyrazi wtedy zdziwienie, e pord tych wielkich dusz znajduje si jeden tak zestarzay i, zdaje si, gotw ju odej na tamten wiat". Przemiana za, jakiej bylimy niedawno wiadkami, pozostawia w nas, oczywicie, niezatarte wraenie. Jego nage zniknicie potem wykrelio, jak gdyby z naszych myli zarwno jego osob, jak i to zdarzenie, i nie sdzilimy, bymy go znowu kiedykolwiek spotkali. Byo to jednak co wicej, ni tylko odmodzenie; mona by porwna je raczej z przemienieniem. Jego te jedynego kochamy i czcimy tak gboko. Sdzc z kontrastu pomidzy jego wygldem przy pierwszym spotkaniu, a tym, jak wyglda tego ranka, dusza ta naprawd bya powtrnie urodzona. Prawda, e znalimy go tylko krtki czas, lecz bylimy z nim w codziennym kontakcie i dostatecznie dugo, by mu si przyjrze i uwiadomi sobie, jak dalece by on starym czowiekiem. Pniej przebywa ju z nami bez przerwy, w charakterze naszego przewodnika i wykadowcy historii Gobi przez prawie dwa lata. Gdyby po upywie wielu lat, kilku z czonkw naszej grupy si spotkao i zaczo wspomina o naszych tam przeyciach, to zdarzenie z tego dnia byoby z pewnoci pierwszym poruszonym tematem. Wspominajc to zdarzenie, nie podejmuj si jednak odtworzy przebiegu naszej rozmowy w caoci i zanotowa jej sowo w sowo, poniewa wiksz cz kolejnych dwch dni powicilimy gwnie na takie wanie rozmowy i jestem pewien, e szczegowe powtrzenie ich znudzioby czytelnika; dlatego w tym wypadku ogranicz si tylko do gwniejszych punktw. Kiedy ju troch ochonlimy z pierwszego wraenia, usiedlimy wszyscy i Chander Sen zacz mwi: Jak ciao przedstawia najniszy stopie zdolnoci mylowych, tak duch jest najwysz form myli Boskiego Rozumu. Jeeli ciao stanowi zewntrzny wyraz myli, to duch jest tym, z ktrego wszelka forma bierze swj pocztkowy impuls, czyli wprost z Boskiego Rozumu. Jest on najbardziej rzeczywistym i niemiertelnym ja, skupiajcym w sobie wszystkie moliwoci Boskiego Rozumu. Atmosfera myli stanowi istotn i materialn rzecz, i zawiera w sobie wszystko, co tworzy ciao. Bardzo wielu ludzi uwaa rzeczy, ktrych nie mog widzie, jako nieistotne, i cho mwi si im cigle, e nie mog sami ukry si nigdzie, to jednak nie przestaj wierzy, e mog. A czy ukryli si Adam i Ewa przed Bogiem lub prawem boym? Dobrze jest wiedzie prawd, e wleczemy wszdzie za sob otwart ksig naszych ywotw, z ktrych wszyscy ludzie czytaj bez rnicy, czy uwiadamiamy to sobie, czy nie. Niektrzy z ludzi s dobrymi czytelnikami myli, podczas gdy inni znw sabszymi, lecz wszyscy po trosze mog czyta i nie moemy si nigdzie ukry. Take atmosfera naszego mylenia nieustannie otacza swoimi powoli stygncymi sowami nasze ciao i tu staje si ona widzialn przez wszystkich ludzi. Przy niedugich jednak wiczeniach praktycznych moemy odczuwa si myli tej atmosfery, ktra nas otacza, i stopniowo osign doznania jej istnienia tak samo realnie, jak i poza ni si znajdujcy zewntrzny wiat. Poznaem, e podobnie jak czowiek moe dotyka swoimi stopami ziemi, moe te na skrzydach natchnienia wznosi si do niebieskich wyyn. Jak przed dawnymi laty jest w stanie omija ziemi i rozmawia z Bogami, i im usilniej bdzie to czyni, tym trudniejsze okae si odkrycie, gdzie koczy si ycie wiata, a gdzie si zaczyna indywidualne istnienie. Kiedy czowiek przez duchowe rozumienie czy si z Bogiem granica pomidzy Bogiem a czowiekiem znika. Osignwszy ten stopie, czowiek poznaje wwczas, co mia na myli Jezus, kiedy powiedzia: Ja i Ojciec mj Jedno jestemy!. W cigu caych wiekw wszyscy wielcy filozofowie uznawali idee troistoci czowieka, lecz nigdy nie przychodzio im do gowy, e skada si on z trzech osb. Uznali go po prostu za istot z natury swej troist. Tendencja do uosabiania wszystkich rzeczy obniya pojcie o witej Trjcy do moliwej koncepcji trzech w jednym, podczas gdy moe by lepiej pojta jako wszechmocno i wszechmdro Kosmicznego Rozumu, czyli Boga. Tak dugo, pki ludzie uwaaj wit Trjc za trzy osoby w jednej i jako co, co ma by uznawane, choby nawet nie mogo by objanione bd trwa w mroku zabobonu i co za tym idzie w zwtpieniu i strachu. Jeeli troisto natury boej jest raczej charakteru duchowego, nie fizycznego, to troisto czowieka winna by rozpatrywana bardziej z mentalnego, ni materialnego punktu widzenia. Ktry z mdrych filozofw powiedzia: Pogardzajc wszystkim, rozumny czowiek powinien nade wszystko dy do poznania samego siebie, albowiem nie ma wyszego poznania lub dajcego zadowolenie wiksze od mocy, ni poznanie swej wasnej istoty. Jeeli czowiek zna swoje prawdziwe ja, to bdzie tylko odsania drzemice w nim moliwoci swe utajone siy i upione zdolnoci. Jaki byby poytek, jeli czowiek posiadby cay wiat, ale zatraciby swoj dusz? Dusza

stanowi jego duchowe ja i jeeli on prawdziwie otwiera to swoje duchowe ja, moe zbudowa cay wiat pod warunkiem suenia w tej pracy blinim. Poznaem, e kto chcia osign kocowy cel, winien szuka gbin swego prawdziwego ja, i tam on znajdzie Boga peni wszelkiego dobra. Dlatego e kady czowiek jest trjjedni, skadajc si z ducha, duszy i ciaa. Przy duchowej niewiadomoci, jest skonny do mylenia tylko na poziomie najniszej czci swej natury natury fizycznej. Czowiek niewiedzcy rozpatruje swe ciao jako przedmiot udzielajcy mu wszelkich przyjemnoci, w nastpstwie czego przychodzi czas, kiedy otrzymuje od zmysw najrozmaitsze cierpienia, jakie tylko jest w stanie znie. Czego si nie nauczy za porednictwem rozumu, musi si nauczy przez cierpienie, i po powtrzeniu dowiadcze nie bdzie przeczy, e rozum to najlepsza droga. Jezus, Ozyrys i Budda powiedzieli, e przy penym naszym rozumieniu powinnimy osign mdro. Myl, dziaajca na planie intelektualnym, podnosi wibracje ciaa do punktu pewnego rodzaju pynnoci, nie bdc ani w peni materialn, ani duchow. Wibruje ona jak latarnia morska pomidzy materialnym a duchowym, lecz przychodzi czas, kiedy czowiek musi wybra, czemu w ostatecznoci ma suy. Jeeli wybierze materialne, oczekuje go wiat zniszczenia i chaos. Moe wybra tylko duchowe, i jeeli uczyni taki wybr, wwczas ju bdzie w stanie si podnie i wstpi do wityni Boga, i czowieka. Ten stan myli moe by porwnany ze stanem gazowym w wiecie materii; jest on elastyczny i skonny do rozszerzania si w nieskoczono. Bg zawsze pozostawia rozwizanie i wybr czowiekowi, bez wzgldu na to czy czowiek bdzie kierowa swj rwcy potok myli w kierunku niebieskich wyyn, ktre wznios go ponad mglist granic strachu, zwtpienia, grzechu i choroby czy si pogry w bagnistym odmcie ludzkiej zwierzcoci. Jeeli w rozwaaniach o czowieku jako o troistoci ducha, duszy i ciaa rozpatrujemy go przede wszystkim od strony umysu, czyli duszy, stwierdzimy, e zajmuje pooenie pomidzy dwiema wielkimi skrajnociami mentalnej dziaalnoci, z ktrych nisza przedstawia ciao, a wysza ducha. Dusza za jest czcym ogniwem pomidzy widzialnym a niewidzialnym. Dziaajc na planie uczu, umys staje si siedliskiem wszystkich zwierzcych dz i namitnoci. Jest on tym wem w rajskim ogrodzie czowieka, kuszcym go do sprbowania zatrutego owocu. Kiedy Jezus powiedzia: Jak Mojesz podnis wa na pustyni, tak bdzie wywyszony syn czowieczy. Jezus nie zapowiada tym podniesienia swego ciaa na krzy, lecz wywyszenie duszy, czyli rozumu, nad pokusy zmysw. Pozostajc pomidzy duchem a ciaem (aczkolwiek nierozczona z nimi) dusza, czyli rozum, jest w stanie tworzy myli bardziej niskie od zwierzcych lub te moe wej w wiadomy zwizek z czystym duchem, gdzie panuje penia pokoju, czystoci i mocy boej, Kiedy syn czowieczy wstpuje do tego krlestwa, gdzie wznosi si ponad faszem wiata fizycznego, myli on i dziaa na planie czystych poj. Tutaj rozrnia instynkty, ktre s wsplne wszystkim zwierztom, od boskich intuicji nierozcznych z Bogiem. Poznaem, e kiedy czowiek myli na planie duchowym, dusza wiadomie wchodzi do tego krlestwa, gdzie zdobywa raczej idee rzeczy, ni same rzeczy. Nie zaley ona wicej od zmysw, lecz w bardziej czystym widzeniu oglda ju wspaniae widoki szerokiego horyzontu. Tu mianowicie si objawia prawda Boskim Rozumem i powiada natchnion, i uzdrawiajc wie. Kiedy si syn czowieczy podnosi z gbin tego materialnego krlestwa i ujrzy siebie otoczonego spokojnym piknem i subtelnoci mentalnego wiata, wwczas po upywie pewnego czasu bywa opanowany zdrowym niezadowoleniem, a szczerze rwca si dusza niesie go ju ku jeszcze wyszym wiatom. Tam ju nie dostrzega obrazw pokoju, lecz przebywa w krainie ciszy, otoczony wiecznym piknem. Podpatrzy ycie wewntrzne, i stao si ono dla niego wszystkim; i zewntrzne stao si wewntrznym. Teraz yje w wiecie przyczyn, podczas gdy przedtem porusza si w wiecie skutkw. Duch troistego czowieka jest najczystsz mdroci; to ta cz jego istoty, gdzie ani moc wiadectwa, ani ludzkie mniemanie nie maj adnego znaczenia w porwnaniu z bezwzgldn prawd. To Chrystus wewntrz, czyli Syn Boy w stanie czowieczym, ktrego odkrycie rozwiewa zwtpienie i jego nastpstwa, czyli okolicznoci sprawiajce smutek. Z tego wierzchoka swej istoty czowiek postrzega wszystkie rzeczy w wyranym przedstawieniu przebudzonej duszy. Obejmuje wtedy wicej rzeczy na niebie i na Ziemi, ni jest zdolna wyobrazi jakakolwiek filozofia. Gdy czowiek sobie uwiadomi, e jest ciaem kierowanym albo z wewntrz, albo z zewntrz, rozumem, lecz e i jedno, i drugie mog by uczynione posusznymi sugami jego rzeczywistego duchowego ja wwczas przejawi to, dane mu przez Boga wadztwo, ktrym by obdarzony na pocztku. Duch jest wysz istnoci ludzkiej istoty. Nigdy nie cierpi i nigdy nie bywa nieszczliwy, gdy jak powiedzia wielki dusz Emerson: Tylko ograniczone cierpi. Nieskoczone za ley, rozpostarszy si i odpoczywa z umiechem. Hiob w waszej Biblii powiada (przypis. Ks. Hioba, rozdz. 33,4.), e czowiek by duchem i tchnienie Wszechmogcego obdarzyo go yciem. Rzeczywicie bowiem, to duch, przebywajc w czowieku, daje mu ycie i tene duch kieruje jego niszymi dziaaniami. Duch daje autorytatywne nakazy i wszystko si podporzdkowuje jego sprawiedliwemu przewodnictwu. Nowa era, osonita paszczem nadchodzcego dnia, zaczyna si w sercach ludzi i wnet czysty Duch Boy znowu bdzie owieca te serca, a drzwi stan otworem, i kady, kto zechce, bdzie mg przez nie przej do bardziej szerokiego i penego ycia.

Moda, wibrujca, wiecznie dziewica, pena nadziei i dca dusza ludzka stoi na progu nowej ery, bardziej sawnej ni wszystkie inne, rozjaniajca niebo od dnia stworzenia. Betlejemska gwiazda przy narodzeniu Jezusa wiecia janiej ni uprzednio, lecz wkrtce jej blask bdzie podobny do poudniowego soca, albowiem nowe to wiato zapowiada dzie, kiedy Chrystus si narodzi w sercach wszystkich ludzi". *** Nastpnego dnia Chander Sen mwi znowu: Poznaem ponad wszelk wtpliwo, e wiadomo ludzka moe by przemieniona w wiadomo bosk. Kiedy to zrozumiaem, uwierzyem, e mogem wej do krlestwa boego, i e to krlestwo byo po prostu wewntrz mnie. Teraz wiem, e Bg jest jedyn si, wszechobecn i wszechwiedzc, i e grzech, niezgoda, choroba, staro i mier odnosz si tylko do przeszych dowiadcze. Poznaem rzeczywisto i teraz wiem, e bdziem we mgle iluzji. Czas i przestrze zupenie zniky, a ja yj obecnie w aspekcie subiektywnym, przynalenym do wiata obiektywnego. Gdyby dla mnie byo moliwe trzymanie si natchnie, to przebyski bardziej subtelnych odczu odsaniayby si od czasu do czasu, a wwczas ile to cikich i niespokojnych godzin mgbym by unikn! W czasie mej modoci, podobnie jak i wikszo ludzi, zdecydowaem, e ycie si przeywa tylko raz i e jest ono ku zadowoleniu siebie we wszystkim. Tote postanowiem wzi z niego jak najwicej. Gwnym celem swego ycia uczyniem egoizm i daem pene ujcie zwierzcym zmysom. Rezultat by taki, e roztrwoniem yciowe fluidy ciaa, do tego stopnia, i stao si ono, jak gdyby pust skorup, co zreszt widzielicie sami. Pozwlcie mi zademonstrowa sobie obraz, ktry bardziej plastycznie zilustruje wam moje myli". Przez chwil Chander Sen siedzia w milczeniu, po czym si ukaza na cianie obraz, podobny do tych, jakie ju opisywaem poprzednio. Byo to wyobraenie jego dawnej osoby: starego czowieka, stpajcego niepewnie i podpierajcego si drewnian lask. Nastpny z kolei obraz przedstawia ju jego osob o wygldzie, jaki mia tego dnia. Teraz Chander Sen wywodzi dalej: Ot pierwszy przedstawia czowieka, ktry roztrwoni siy i yciowy fluid swego ciaa, nie pozostawiajc nic, prcz pustej powoki. Drugi natomiast wyobraa tego, ktry zachowa peni swych si i zwierzcy fluid ycia wewntrz ciaa. Rozpatrujecie to w moim wypadku jako oczywicie cakowite i prawie mentalne odmodzenie, co zreszt jest prawd. Ja jednak odczuwam to inaczej. Czy wielu ludziom mogo przypa takie szczcie, by zyska sympati i pomoc tych drogich przyjaci? Bycie mogli lepiej poj moj myl, rozpatrzmy ycie czowieka od jego urodzenia do koca, ktry wikszo ludzi traktuje jako mier. A wic, rodzi si dziecko. Jest ono w ogle niewiadome podtrzymujcych ycie fluidw, dziaajcych w jego ciele, poniewa s one nieczynne, gdy organy odnawiajce owe fluidy drzemi jeszcze w stanie nierozwinitym. Jeli dziecko jest normalne, to w czasie tego rozwoju jest ono pikne, ruchliwe i pene ycia. Jego fluid yciowy staje si coraz mocniejszy, a dziecko osignie taki stopie rozwoju, na ktrym fluid w jest ju aktywny i moe by rozbudowany. Jeeli ten rozchd ma miejsce w cigu niewielu lat, to dziecko zaczyna wykazywa dojrzao, oczy zaczynaj traci modzieczy blask, ciao gubi aktywno i gracj, a rysy twarzy si ustalaj. Jeszcze kilka lat i mzg zatraca pierwotn si i koordynacj z miniami. Potem ciao zarwno u mczyzn, jak i kobiet niedonieje, stajc si pust powok poprzedniego ja. A teraz ocecie czowieka, ktry zachowa wszystkie yciowe fluidy, pozwalajc im cyrkulowa wedug naturalnego prawa obiegu, i spjrzcie, jak on jest silny i energiczny. Gdyby czowiek zawsze zachowywa yciowe fluidy, bez wzgldu na to, czy osign jak bardziej wysok ide, prcz tego, by si urodzi, y jaki czas na Ziemi, a potem odej to krtka chwila jego ycia powikszyaby si trzy lub czterokrotnie w porwnaniu z wiekiem czowieka, ktry roztrwoni swj yciowy fluid. Jeeli za osign co jest dla niego w boskim planie bardziej szeroki schemat, wwczas po wszystkie czasy zachowa w ciele yciowe fluidy, gdy wkrtce stwierdzi, e s one niezbdnym dopenieniem do osignicia doskonaego rozwoju. Dopiero niedawno uczeni si dowiedzieli o istnieniu delikatnego systemu arterii i y tworzcych, tak zwany system krwiobiegu waszych cia. Pozostaje im jeszcze ustali, e istnieje o wiele subtelniejszy cyrkulacyjny system w caym ciele, roznoszcy si ywotn do kadego atomu ciaa. Za porednictwem waszego nerwowego systemu ta yciowa sia bywa doprowadzana do grupy komrek mzgowych. Z kolei komrki owe dziaaj jako rozdzielnia siy, ktr nerwy przekazuj kademu atomowi ciaa, z jakim pozostaj w cznoci. Jednoczenie stanowi ona niejak ochron dla nerww. Jeeli sia yciowa jest trwoniona, to komrki owe nieruchomiej i nie mog si odnawia, skutkiem czego s wydalane nowe komrki, zamiast starych, zuytych a te za stopniowo si rozkadaj i umieraj. Jeeli za sia yciowa jest oszczdzana, to komrki tak samo atwo si odnawiaj jednakowo w cigu piciuset, jak i dziesiciu lat. Nadejdzie czas, kiedy wasza nauka ustali, e jeli caa sia yciowa zostaje zachowana, to ciao moe podtrzymywa tak ywotno, i bdziecie potrafili wyrazi ycie we wszystkich formach. Moecie malowa obrazy, rzebi posgi lub wykonywa kad z waszych rkodzielniczych prac, wyraajcych wasz idea, tchn w ni dech ycia i ona oyje! Unaoczni ona wam oraz innym, ktrzy zechc widzie to tchnienie ycia, jakiecie wyrazili w niej, i ona si uaktywni, poniewa wasz Bg to wyrazi, czynic j tym, czym On chcia uczyni. Lecz formy te si nie stan ludzkimi, jeeli nie wprowadzicie w nie ycia boskiego. Jeeli dajecie im ycie, powinnicie je doprowadzi do czystego ycia boego. Wwczas si stan one formami doskonaymi, podobnie jak i wy jestecie doskonali, i w ten sposb wypeniacie wasz odpowiedzialno. To odnajdziecie i to wanie jest ten prawdziwy geniusz.

Jest jeden yciowy bd, na ktry chc zwrci uwag. Ot artysta, jak wy go nazywacie, kiedy si zaczaj rozwija, posiad wiadomie lub niewiadomie zdolno zachowywania i rozsyania yciowych si w czystym ich stanie po naturalnych kanaach, i ten warunek uduchowi jego ciao oraz twrcze moliwoci. W ten sposb zauwaa, e ma przed sob nie zwyke, powszednie, lecz co wyszego do wyobraenia. O ile zachowuje yciowe siy i daje im swobodne ujcie, bdzie si posuwa naprzd do coraz bardziej sawnych osigni; lecz jeli pozwoli si wkra nieczystej dzy, wwczas szybko zatraci twrcz si. Z pocztku ciao si rozwijao, zachowujc ywotne siy, dopki si nie wyksztaciy komrki z bardziej subtelnej tkanki, ni to nastpio u czowieka, ktry zatraci yciow si. W tym mianowicie czasie artysta osign saw i nie rozwinwszy swej gbiej odczuwajcej, czyli boskiej siy, zbacza z drogi z powodu zarozumiaoci. Traci on swoje wiato przewodnie, poniewa nie by w peni przebudzony. W pogoni za wielk podniet czowiek taki zaczyna zatraca ywotne siy i wkrtce trwoni ca swoj si, gdy jeli podnis sw myl ponad zwierzce namitnoci i zachowa yciowe siy do tej pory, pki ciao nie zaczo nabiera bardziej subtelnej tkanki, a potem pozwoli sobie upa w d to upada on znacznie szybciej ni ten, kto nie by tak przebudzony. Jeeli kto jest przebudzony na tyle, e bdzie zachowywa wszystkie yciowe siy i pozwoli im si rozdziela po nerwach w naturalny sposb, a nastpnie je dopuci do cyrkulacji i zasilania kadego atomu ciaa, nie deformujc tego mylami dzy lub namitnoci wwczas jego rado bdzie staa, a odczucia wysze od dozna pci. W bdzie podniesiony, nie potrzebujc peza na brzuchu w mroku i bocie namitnoci. Gdyby czowiek mg zrozumie, e ten yciowy fluid jest o wiele ywotniejszy ni odpowiednia ilo czystej krwi, wwczas troskliwie ochraniaby go, miast trwoni i rozrzuca. Lecz on zamyka oczy na ten fakt (a by moe nawet zupenie tego nie wie) i posuwa si naprzd w lepocie lub niewiedzy, dopki nie przyjdzie kiedy niwiarz. Wwczas to opanowuje go smutek, albowiem si nie cieszy z urodzaju. Na starszy wiek przywyklicie patrze z szacunkiem, a nienobiae wosy traktujecie jak jego ukoronowanie, czego ja, oczywicie, bynajmniej nie umniejszam. Lecz jeli spojrzycie na obraz i uczynicie porwnanie, to sami atwo zdecydujecie, kogo naleaoby tu bardziej szanowa: czy tego ze nienobia gow, ktry wskutek niewiedzy lub rozpusty doprowadzi si do niedostwa staroci czy tego, kto w dojrzaoci swej jest bardziej ywotny, silny i przygotowany do spotkania staroci, a dziki temu lepszy i bardziej wspaniaomylny. Uwaam, e ten, kto dochodzi do koca w niewiedzy, jest godzien wspczucia; ten za, kto wie i si zblia do tego koca, jest nieoceniony". *** Od tego czasu pod kierunkiem Chander Sena jako naszego instruktora zaczlimy pilnie i gorliwie si uczy ujgurskiego alfabetu. Dni upyway nadzwyczaj szybko i kwiecie si zblia ju ku kocowi, a dua cz zapisw pozostawaa jeszcze nieprzetumaczona. Pocieszalimy si jednak tym, e moglimy wszak powrci i zakoczy rozpoczt prac. Cho przyjaciele nasi przeoyli ju dla nas wiksz cz tych zapisw, to jednak nalegali, bymy sobie przyswoili znaki w takim stopniu, eby mc przekada tabliczki samodzielnie. W cigu ubiegego wrzenia zorganizowalimy spotkanie na pustyni Gobi z grup majc nam towarzyszy i uczestniczy w pracach wykopaliskowych na miejscach zburzonych trzech staroytnych miast, ktrych pooenie wskazyway zapisy na tabliczkach. O ich istnieniu powiedziano nam jeszcze przed pokazaniem owych tabliczek. Jednak te, ktre widzielimy ju wczeniej i ktre wzbudziy nasz ciekawo, byy tylko kopiami zapisw danych nam do opracowania. Oba zbiory odnosz czas istnienia tych miast na 200 000 lat temu. Zapisano w nich, e ich mieszkacy charakteryzowali si wysokim poziomem cywilizacji, poniewa znali sztuki, rzemiosa i umieli obchodzi si z metalami; e zoto byo bardzo rozpowszechnionym metalem, na tyle powszednim, e uywano go do wyrobu naczy kuchennych i podkuwania koni. Podaj one take, i narody te panoway nad wszystkimi siami przyrody, tak jak i nad swoimi osobistymi, uzyskanymi od Boga siami. W rzeczywistoci legendy o tym jeli w ogle mona je nazwa legendami s zgodne z takimi legendami mitologii greckiej. Jeeli tabliczkowe mapy s dokadne, to owe imperium obejmowao wiksz cz Azji i dochodzio w Europie do Morza rdziemnego w miejscu, gdzie si obecnie rozprzestrzenia Francja; najwyszy za punkt wyniosoci nie przekracza szeciuset stp nad poziomem morza. Powiada si przy tym, e bya to olbrzymia rwnina, bardzo urodzajna, gsto zaludniona i stanowia kolonie macierzystego ldu. Nie ulega wtpliwoci, e jeli resztki owych miast mog by odnalezione i odkopane, bdzie to dla historii niezwykle cenne odkrycie, poniewa wedug opisu podanego w tabliczkach, kraj ten w okresie dynastii jego siedmiu krlw, okazaoci daleko przewysza blask i wietno staroytnego Egiptu. Nawet przed panowaniem tej dynastii, opisywany w tabliczkach kraj jest przedstawiony jako jeszcze bardziej kwitncy. Narody rzdziy si same, nie byo ani wojen, ani wasali, ani niewolnikw. W osobie swego monarchy zgodnie uznawali Rzdzc Zasad i mwili, e ojczyzna jego znajduje si pomidzy narodem, nard za go kocha i by mu posuszny. W tabliczkach odnotowano, e pierwszy krl pierwszej dynastii uzurpowa sobie tron od Rzdzcej Zasady bd Przyczyny, i sam na nim zasiad jako panujcy. Czas upywa bardzo szybko. Pracowalimy w popiechu, by zdy z przygotowaniem ekspedycji; musielimy bowiem wyruszy w drog choby dlatego, eby dotrzyma naszej obietnicy spotkania si w maju, w umwionym

miejscu, gdzie moglibymy uzupeni zapasy i zaopatrzy gwn ekspedycj w celu dokoczenia podry. Brak mi po prostu sw, kiedy w miar zbliania si czasu odjazdu przystpuj do opisania swych myli i uczu. Kada godzina naszego tu pobytu bya radoci; nie przeylimy ani jednej smutnej chwili. Cho bylimy wrd tych ludzi i korzystalimy z ich gocinnoci duej ni pi miesicy, czas ten upyn nam tak szybko, e zdawa si zaledwie kilkoma dniami. Jednak, mimo wszystko, przed nami si otworzy wiat najpikniejszych moliwoci. Mielimy wraenie, jakby jakie drzwi zostay przed nami szeroko otwarte i kady jednakowo przeczuwa bezgraniczne moliwoci, a mimo to mymy si jeszcze wahali wej przez nie, tak samo jak si wahalimy przed opuszczeniem tych niezwykych ludzi, ktrych traktowalimy jak braci. Jestem przekonany, e wyciu kadego ze miertelnych bywa taka chwila, kiedy moe widzie przed sob szeroko otwarte drzwi, jak postrzega kady z nas tego piknego kwietniowego ranka wabice obietnic zrealizowania wszelkich ywotnych szans. (Poprosz czytelnikw, by odrzucili na chwil na bok wszystkie uprzedzenia i w miar monoci spojrzeli na to naszymi oczami. Nie oczekuj oczywicie, e wszyscy uwierz, lecz pragnbym, by zrozumieli, e co innego pisa o tych ludziach, a zupenie co innego siedzie u ich stp i sucha). Zdawao si, e gdybymy miao poszli naprzd i przekroczyli prg tych drzwi, to mielibymy udzia we wszelkich osigniciach; mymy si jednak wahali. Dlaczego tak byo? Dlatego e nie mielimy penej wiary; pozwolilimy nawykowi, by nas pocign z powrotem. I zamkny si drzwi... a my powiedzielimy sobie wwczas, e rka losu zamkna je przed nami. Lecz jednoczenie zdajemy sobie spraw, e nie ma innego losu prcz tego, ktry sami dopuszczamy. Byli to dobrzy, proci i naprawd najpikniejsi ludzie. Niektrzy z nich caymi pokoleniami, a by moe i zawsze, yli za tymi drzwiami i ycie to dla nich byo faktem. Nie ma tu ani precedensu, ani tradycji, nic, prcz czystego, nieskaonego ycia, dobrze i prawidowo przeywanego tu na Ziemi. Porwnanie tego pozostawiam czytelnikowi. I wahalimy si opuci tych drogich, dobrych ludzi, do ktrych tak serdecznie si przywizalimy w cigu ostatnich kilku miesicy. Jednoczenie sobie uwiadamialimy, e oczekuj nas inne zadania, co do ktrych niecierpliwie snulimy plany na przyszo. Piknego kwietniowego dnia z rana, wrd serdecznych zaprosze, bymy znowu przyjechali, ze szczerymi uciskami doni i ukonami poegnalimy si z naszymi przyjacimi. Z ostatnim do widzenia i powodzenia" twarze nasze zwrciy si ku pnocy, tym razem z rzeczywistym zamiarem przebycia wielkiej Gobi, majc w pamici opowiadania o strasznych trudnociach, ktre wyobraalimy sobie jak mgliste wydarzenia, lecz pomimo to nie odczuwalimy adnego lku, poniewa Emil i Dast znowu byli z nami, tym razem i Chander Sen zamiast Niprowa. Dla nas, ktrzy zwiedzilimy ju wiele krajw, wyruszenie kompanii w drog byo rwnie czci zwykej dziennej pracy. Kady z naszej niewielkiej grupy by rad, e do niej przynaley. Nikt te spord nas nie wtpi, e przed nim zaczaj si znw otwiera i rozwija nowy wiat. Wszyscy sobie uwiadamialimy odlego i ryzyko tego rodzaju niezwykego spaceru, a pomimo wszystko jakie niepowstrzymane pragnienie pocigao nas naprzd. Przy penym zaufaniu, jakie ywilimy do naszych wielkich przyjaci, wszystkie nasze obawy, czyli myli o osobistych wygodach, nie byy w ogle brane przez nas pod uwag, i weszlimy w bieg rzeczy po prostu z modzieczym entuzjazmem. Przywyklimy wprawdzie do odlegych miejsc Ziemi, lecz nigdy jeszcze nie spotykalimy kraju tak odosobnionego, a jednoczenie takiego, gdzie moglibymy podrowa z wyjtkow swobod i radoci, jak dowiadczylimy tego tutaj. Czy wic zdziwicie si temu, e bylimy oczarowani krajem i naszymi dobroczycami? Mielimy wraenie, e moglibymy i wprost ku pnocy, pki nie osigniemy krgu polarnego i nie zwyciymy go. Nie odeszlimy jeszcze daleko, kiedy jeden z czonkw naszej grupy zauway partem: Gdybymy mogli podrowa w taki sposb, jak ci modziecy, to droga ta byaby atwa; poniewa nie moemy wdrowa ich sposobem, to i oni s zmuszeni fatygowa si z nami". Wszystko szo jak najpomylniej do wieczoru sidmego dnia od naszego wyjazdu. Wychodzc okoo 5 godziny po poudniu z gbokiego wwozu, do ktrego zeszlimy, by dotrze do bardziej otwartej miejscowoci lecej poniej, jeden z czonkw naszej grupy krzykn, e w oddali pokazuj si jedcy. Skierowalimy w t stron lornetki i naliczylimy dwudziestu siedmiu ludzi na koniach i jak wida dobrze uzbrojonych. Powiedzielimy o tym Dastowi, ktry odrzek, e to pewnie jedna z wasajcych si band, ktrych tu w tym kraju wszdzie peno. Spytalimy, czy by moe, e jest to jedna z rozbjniczych band, a Dast odpowiedzia, e chyba tak, poniewa nie ma z nimi adnych stad. Zboczylimy ze cieki i skierowalimy si do grupy drzew, pod ktrymi rozbilimy namioty i rozoylimy obz na noc. W czasie urzdzania postoju, dwch ludzi z naszej grupy przekroczyo pync nieopodal rzeczk i weszli na najwyszy szczyt skalnego grzbietu, skd si odsania widok na dalsz okolic. Przez chwil lustrowali teren przez lornetki, a potem zeszli i zmierzali do obozu. Podszedszy na odlego gosu zakomunikowali nam, e grupa jedcw przybliya si ju na dystans najwyej trzech mil i poda w kierunku naszego obozu. W tej chwili kto z naszych ludzi zauway, e si zbiera na burz, i przewiduje zawieruch. Rozejrzelimy si wokoo i stwierdzilimy, e na pnoco-zachodzie

rzeczywicie gromadziy si ciemne chmury i mga szybko si snua zewszd stron. Opanowao nas nieprzyjemne uczucie, poniewa poprzez mg zbliajcego si huraganu moglimy ju wyranie widzie band jedcw kierujcych si po falistym zboczu gry wprost do naszego obozu. Podchodzca banda bardzo nas zaniepokoia, gdy cho grupa nasza liczya trzydziestu dwch ludzi, jednake nie mielimy ze sob adnej broni. W tym momencie nad nami rozpta si z niebywa si typowy grski fen. Obawy nasze wzmogy si, gdy mielimy ju kiedy okazj pozna gniew gr i niebezpieczestwo siy grskiego orkanu. W par sekund pniej wiatr wy i ze strasznym wistem nis tumany delikatnych nienych patkw z si siedemdziesiciu mil na godzin. Zaistniaa nagle taka sytuacja, e powinnimy byli przesun nasz obz, by unikn spadajcych z drzew gazi, obamywanych przez burz. Jednoczenie w tym miejscu panowa zupeny spokj, i pomylelimy przez chwil, e bya to po prostu nawanica czsto si zdarzajca w grskich okolicach i e ju przemina. Poniewa zapanowa pmrok, niepozbawiajcy jednak cakowitej widocznoci, to rozejrzawszy si zaczlimy doprowadza nasz obz do porzdku. Bylimy zajci t prac okoo p godziny i w cigu tego czasu zapomnielimy o burzy, i bandytach, ktrzy jeszcze przed chwil napawali nas niepokojem. Przerwalimy zajcia, dla chwilowego odpoczynku, a kierownik naszej ekspedycji wyjrza z namiotu. Po chwili si odwrci i powiedzia: Huragan, jak wida, nadal szaleje nieopodal, lecz tu, gdzie jestemy, panuje dziwna cisza i docieraj jedynie ledwie dostrzegalne powiewy spokojnego wiatru. Spjrzcie tylko, jak namiot i drzewa zaledwie si poruszaj, a i powietrze si wydaje ciepe i aromatyczne. Cz naszej grupy wysza za nim na zewntrz i stalimy chwil w zdumieniu. Kiedymy przebywali w namiocie zajci prac, to tylko czciowo zdawalimy sobie spraw, e nie sycha szumu powodowanego przez burz sdzc, e ju przeszed i szaleje w wwozie, poniewa niektre burze huraganowe w tych okolicach zjawiaj si na podobiestwo tajfunu i przelatuj milami, zanim nie wyczerpi swej siy wciekoci, a kiedy przechodz nastpuje martwa cisza. W tym wypadku tak nie byo. Orkan szala z ca si o sto stp od nas, natomiast tam gdziemy si znajdowali, powietrze byo spokojne i ciepe. Poprzednie nasze dowiadczenia z przeytych tego rodzaju burz dowodziy nam, e towarzyszcy im chd by zawsze niezwykle ostry i przenikliwy, a jednoczenie wiatr nieustannie szala wok, pdzc podobne do igie masy niegu z tak si, e czowiek mgby atwo ulec zduszeniu. Nagle, jakby pod wpywem czarodziejskim, przejanio si wokoo nas. A kiedymy tak trwali zadziwieni, wydao si nam, e wrd dononego szumu i wycia wichru rozrniamy okrzyki ludzi, nad naszymi gowami. W tej chwili poproszono do wieczerzy. Wrcilimy do namiotu i usiedlimy, a podczas posiku jeden z naszych towarzyszy wyrazi zainteresowanie losem jedcw, ktrych widzielimy zjedajcych ze stoku gry. Kto inny snu przypuszczenia: Zdawao si nam, e syszelimy okrzyki i nawoywania, gdymy stali przed namiotem, i chyba warto si dowiedzie, moglibymy by im uyteczni, gdyby si przypadkiem pogubili w zamieci. Dast potwierdzi, e ci ludzie nale do jednej z najgoniejszych rozbjniczych band, jakie grasuj w najbliszej okolicy uprawiajc ten przestpczy proceder trudni si tylko grabie i niszczeniem, uprowadzajc ze sob cae stada owiec i kz. Po wieczerzy, kiedy wicher zacz ju ucicha, znowu usyszelimy krzyki, nawoywania oraz renie i parskanie koni, ktre zapewne wasay si bez jedcw. A cho mielimy wraenie, e byli w pobliu nas, jednake nie moglimy ich nigdzie dojrze z powodu gstego niegu pdzonego w rne strony przez wiatr; nie wida te byo nigdzie adnego ladu obozowego ogniska. Po chwili Emil wsta i powiedzia, e chciaby ich zaprosi do naszego domu. Gdyby oni nie byli dobrze zahartowani, to oczywicie niemoliwoci byoby zarwno dla ludzi, jak i dla zwierzt wytrzyma zawiej do rana, poniewa chd na zewntrz srodze si wzmaga. Kiedy Emil wychodzi z namiotu, dwch ludzi z naszej grupy poprosio go, by pozwoli im sobie towarzyszy. Zdawao si, e by z tego zadowolony, przyj propozycj i wszyscy trzej znikli w tumanie niegu. Po upywie okoo dwudziestu minut powrcili w towarzystwie dwudziestu bandytw prowadzcych konie. Pniej nam powiedzieli, e siedmiu z ich oddziau odczyo si gdzie i widocznie si zagubili w zamieci. Ci za, ktrzy przybyli do nas, byli jedyni w swoim rodzaju, po prostu pstry tum pdzikich stworze. Gdy tylko si znaleli w zasigu wiata, stali si bardzo podejrzliwi, sdzc, i bya to jaka zasadzka w celu schwytania ich. Okazywali wyrany niepokj, dopki Emil ich nie zapewni, e jeli zechc, mog swobodnie odej, i podkreli, e my si nie mamy nawet zamiaru broni, gdyby zechcieli na nas napa. Na to ich dowdca powiedzia, e zamierzali wanie to uczyni, kiedy zobaczyli nas wychodzcych przed burz z wwozu. Gdy si jednak rozszala huragan, wwczas zostali zupenie zdezorientowani i zboczyli z drogi, nie wiedzc, gdzie si znajdowa ich obz. W chwili, kiedy Emil z naszymi towarzyszami ich odnalaz, wszyscy stali skupieni obok skay nad rzek, w odlegoci okoo stu krokw od naszego obozu. Dowdca wyrazi pogld, e gdyby wyruszyli naprzd podczas

zawieruch, z pewnoci by zginli. Emil jednak ich zapewni, e tak by si nie stao. Na noc przywizali konie do drzew, a nastpnie usiedli osobno i zaczli je suszone miso kole i smalec z jaka, ktre mieli w torbach przytroczonych do siode. Jedzc, cay czas jednake trzymali bro w pogotowiu, czujnie nasuchujc przy kadym goniejszym dwiku. Rozmawiali ze sob i swobodnie gestykulowali. Dast powiedzia nam, e bardzo ich dziwio nasze urzdzenie i wiato, jak rwnie i to, dlaczego tu nie wia wiatr, czemu byo ciepo wewntrz obozu i z jakiego powodu konie byy tak zadowolone. Jeden z nich, najbardziej si rozwodzcy, sysza o naszych przyjacioach ju dawniej. Mwi pozostaym, e ci ludzie s jak bogowie i mogliby ich zniszczy w jednej chwili, gdyby tylko zechcieli. Dast zakomunikowa nam take, e niektrzy z nich prbowali przekona pozostaych, by zagrabi wszystko, comy posiadali, i uciec, poniewa, wedug nich, to bya na pewno jaka zasadzka, by ich schwyta; lecz ten jeden czowiek uparcie trwa przy swoim, e nie naley nas niepokoi. Mwi im, e gdyby nam uczynili jak szkod wszyscy by byli zniszczeni. Po duszej rozmowie omiu z nich wstao. Podeszli do nas i oznajmili Dastowi, e nie chc pozostawa na noc, poniewa si bardzo niepokoj i sprbuj dotrze do swego obozu, ktry ich zdaniem znajdowa si nad t sam rzek, lecz o kilka mil dalej. Uznali, e bd mogli dotrze do swoich, biorc za punkt wyjcia grup drzew, pomidzy ktrymi by pooony nasz obz. Po chwili wyszli, wskoczyli na konie i pogalopowali wzdu rzeki. Po okoo dwudziestu minutach wszyscy jednak wrcili, gdy nieg pada tak gsto, i konie nie mogy si porusza i walczy z huraganem, ktry w ich mniemaniu jest jednym z najciszych, jakie im si zdarzyo przeywa w cigu wielu lat. Po czym zaczli si ju wygodniej urzdza na noc. Jeden z naszej grupy zauway: Sdz, e nawet gdyby si obawiali, to tutaj bdzie im znacznie wygodniej ni tam, wrd burzy. Na to Dast, zwracajc si do nas, powiedzia: Dom Ojca jest zawsze tam, gdzie wy si znajdujecie. Jeeli jestecie wewntrz tego domu przebywacie w duchu radujcego si Ojca. Jaki poytek z ciepa i wesela bdcego w domu, jeeli nie ma was tam lub nie wiecie o cieple i weselu, ktre s w nim? Moecie zaprosi tych, ktrzy pozostali na zewntrz, a oni nie wejd, albowiem nie wiedz, gdzie wy si znajdujecie. Ci tutaj mili ludzie, mimo i czuj ciepo, nie zbli si dlatego e zawsze polowali na swoich wspbraci, i nie mog poj, e ci sami ludzie, ktrych rozpatrywali jako sw naturaln zdobycz, mogliby si zatroszczy o nich bez adnego ku temu przymusu, zwaszcza za, jeli w dodatku nie nale do ich bandy. Nie wiedz oni, e w niegu i chodzie czy najstraszliwszym sztormie tak samo przebywa Ojciec, i e tym, ktrzy czyni Jego dom swoim domem i przebywaj w nim, nie moe zaszkodzi ani sztorm, ani wiatr, ani woda. Tylko wwczas, kiedy jestecie poza cznoci z Bogiem wiatry, burze i woda atakuj was. Wtedy za, kiedy moemy twardo i niezachwianie stan z oczami skierowanymi wprost na Boga, nie znajc i nie widzc nic poza tym, co On moe wypeni, i to, co my chcemy widzie, wwczas nasza myl powinna by taka: Stoj twardo, skierowawszy oczy swoje na Ciebie, Ojcze; znajc tylko Ciebie, widz we wszystkich rzeczach tylko Boga. Stoj niezachwianie na witym Szczycie, nic nie znajc, prcz Twej Mioci, Twego ycia i Mdroci. Twj Boski Duch zawsze przenika mnie. On otacza i zapenia wszystko wewntrz i na zewntrz mnie. Wiem, Ojcze, e to nie tylko dla mnie jednego, lecz dla wszystkich dzieci Twoich. Wiem, e posiadam tylko to, co one posiadaj, i e nie ma nic prcz Boga dla wszystkich. Dzikuj Ci, Ojcze! Prawdziwy pokj mona osign nawet w sercu huraganu, lecz w sercu ludzkim pokj taki bywa tylko u tego, kto odnalaz siebie. I odwrotnie: czowiek moe by na odlegej pustyni, sam jeden z wieczorn zorz, przy penym milczeniu przyrody, i mimo to by szarpany namitnociami lub wstrzsany paroksyzmami strachu. Obserwujc powierzchownie, zdawaoby si, e przyroda daa brutalnej sile niezrwnany przywilej dz i zdolno przelewania krwi sabych zwierzt, lecz zwrcie, prosz, uwag na nastpujce najzwyklejsze fakty, nad ktrymi mao kto si zastanawia. Oto na wiecie jest wicej baranw, ni lww. Nie jest to bynajmniej przypadkiem, gdy przyroda, to nie lepa i nierozumna rzecz przyroda, to Bg przy pracy, a Bg nie marnuje materiau i si nie myli przy Swym tworzeniu. Czy nie rzuca si wam w oczy, jako dziwna rzecz, e w odlewniczym tyglu pierwotnych si przyrody lew nie zjad jagnicia wczeniej, nim si na scenie pojawi czowiek? W walce o egzystencj baran literalnie pokonywa lwa. Czy nie wyjania tego, take i to, e czowiek stan po stronie barana przeciwko lwu? Prawdopodobnie, czowiek zacz sw karier uboju byda, zabijajc najpierw zdolne do oswojenia, i z pewnoci zabi wicej baranw ni lww. Tote nie czowiek, lecz przyroda wydaje wyrok i karze lwi rodzaj. Pomylcie przez chwil, a si przekonacie, e przyroda nie moe da wikszej siy stosowanej w przeciwnych kierunkach temu samemu zwierzciu. Lew to wielki wojownik, lecz za to kiepski producent. Caa sia jego piknego ciaa przemienia si w zdolno do walki. Zdoby barana ze szkod dla kogo to wanie wydarzenie w jego yciu. Baran za nie jest waleczny, i dlatego saby nie traci energii na walk, ale to stosunkowo jeden z lepszych producentw. Przyroda potwierdza, e w stworzeniu lwa zbdzia. Lecz naprawia t omyk: lew i inne zwierzta, ktrych instynktem jest zabijanie znikaj. Nie ma wyjtku od tego wyroku degeneracji, wydanego przez niewzruszone prawo przyrody przeciwko

wszelkiego rodzaju drapienikom. Przyrod rzdzi wieczna sprawiedliwo. Zgodnie z kosmicznym prawem wojownik zawsze walczy, walczy i bdzie walczy za spraw pocigajc za sob szkod, bez wzgldu na to, czy bdzie zwierzciem, czy czowiekiem-zwierzciem, i zarwno w lesie, jak i w miecie teraz i zawsze lew traci. Traci, kiedy wygrywa umiera, kiedy zabija. Z samej natury rzeczy poera podobnych sobie, gdy rozszarpuje ciepe miso jagnicia porwanego ze stada. Kiedy pierwszy lew uderzy sw zdobycz potn ap i radonie zarycza z odczuwanego zachwytu nad swoim krwawym ksem, obwieci tym nie mier bezwolnego baranka, ktrego poera, lecz piewa pogrzebowy hymn swemu wasnemu rodzajowi. Dziko nie jest czcym przymiotem. Lwy nie chodz gromad; niedwiedzie nie cz si w stada. Dzicy ludzie zawsze tworz mae grupki i prowadz midzy sob stae wojny. Zarwno pord zwierzt, jak i ludzi, dziko si zwraca przeciwko samej sobie i jest rdem saboci. Analizujc rzecz: dzikie zwierzta powinny by brane pod szczegln uwag. aden wielki zdobywca, w rzeczywistoci nigdy nie zdobywa nic. Wszystkie jego zwycistwa, to tylko iluzja. Wodzowie imperiw, jeeli si nie opierali na czym bardziej istotnym ni tylko miecz, szybko upadali. Wojownicy musz wreszcie odrzuci si i si odwoa do sprawiedliwoci i rozsdku albo inaczej imperium upada. Kady drapieca, bez wzgldu na to, czy bdzie on okrutny, czy ludzki, jest zawsze samotny, beznadziejnie opuszczony i nieuchronnie osdzony, podczas gdy szlachetno to wanie lew ze wszystkimi lwimi atrybutami, wyczajc skonno do krwi. I powoli cae ycie zda pod jej niezwycione kierownictwo. Czowiek si uszlachetnia lub nie samoistnie. W arsenale myli wykuwa bro, ktr sam siebie niszczy. Tak samo te wytwarza narzdzia, ktrymi buduje sobie niebieskie mieszkanie radoci, siy i spokoju. Przy prawidowym wyborze i zastosowaniu myli, czowiek wznosi si do boskiej doskonaoci. Przez naduycie i nieprawidowe zastosowanie myli upada poniej poziomu zwierzcia. Pomidzy tymi dwiema skrajnociami le wszystkie stopnie charakteru i czowiek jest ich panem. Ci bandyci, to resztki niegdy wielkiego i szczliwego narodu. Przodkowie ich zaludniali ten kraj, kiedy by jeszcze piknym, kwitncym i uprzemysowionym imperium. Znane im byy nauki i sztuki, znali take swe boskie pochodzenie i bosk si, ktre gboko czcili. Nadszed jednake czas, kiedy zaczli rozpatrywa ciao jako przedmiot przyjemnoci i z biegiem czasu ciao zdradzio ich, osabio i doprowadzio do upadku. Wwczas kraj nawiedzi straszny kataklizm, niszczc go i pozostawiajc jedynie nielicznych rozbitkw, na wikszych wyniosociach gruntu. Pniej ci rozbitkowie poczyli si w wiksze grupy i z czasem potworzyli osobne spoeczestwa, stajc si liczniejszymi szczepami na kontynencie Europy. Obszar na ktrym obecnie przebywamy wraz z pustyni Gobi, by odcity i grunt sta si prawie zupenie bezpodny. Nard by niemal cakowicie wyniszczony pozostay tylko nieliczne, niekomunikujce si nawzajem grupy, a gdzieniegdzie jedna lub dwie rodziny. One to wanie zorganizoway si w bandy i stay si przodkami teraniejszego rozbjniczego szczepu. Rozwija si i kwitn nie mog, poniewa trwaj w stanie permanentnej wojny. Lecz cho ich historia i pochodzenie zostay zapomniane, to jednak religia i legendy mog zaprowadzi was do ich rda. Gdziekolwiek bycie ich spotkali, znajdziecie zawsze kilka podobnych zasad, cho pod wzgldem formy mocno si rni". Tu Dast zauway, e si obawia, i nas znuy, poniewa wszyscy nasi przyjaciele ju twardo spali. Spojrzelimy w stron bandytw i si przekonalimy, e faktycznie wszyscy ju spali. Zarwno oni, jak i my zapomnielimy o huraganie, ktry jeszcze nie ucicha. Weszlimy do namiotu i udalimy si znowu na spoczynek, bogosawic naszych przyjaci. Kiedymy si przebudzili nazajutrz, soce ju wiecio i cay obz by na nogach. Ubrawszy si spiesznie, wyszlimy z namiotu i zobaczylimy, e kompania bandytw i wszyscy pozostali oczekiwali ju nas w komplecie. Przy niadaniu okazao si, e zdecydowano, i odbdziemy podr do obozowiska bandytw, poniewa razem atwiej bdzie torowa sobie drog. Bandyci okazywali wyrane zadowolenie z takiego obrotu rzeczy, lecz nie mog tego powiedzie o nas, zwaszcza, kiedy oznajmiono nam, e obz ich liczy okoo 150 ludzi. Pod koniec niadania wszystkie lady burzy zniky. Zwinlimy obz i wraz z bandytami wyruszylimy naprzd, by torowa drog, umoliwiajc pozostaym czonkom ekspedycji podr z majtkiem i wyposaeniem naszej wyprawy. Cho rozbjnicze osiedle byo nie dalej ni dwanacie mil w dole rzeki, jednake dotarlimy si niego dopiero po poudniu, kiedy bylimy ju cakiem zmczeni i pragnlimy si zatrzyma, by troch odpocz. Obz bandytw okaza si bardzo wygodny i z dostateczn woln przestrzeni dla pomieszczenia caej naszej grupy. Po posiku postanowiono eby przeczeka dzie lub dwa, by pozwoli stwardnie wieemu niegowi, co nam zagodzi niewygody podry, a przecie bdziemy musieli na drugi dzie przekroczy przecz na wysokoci okoo czternastu tysicy stp. Wbrew oczekiwaniom pogoda bya niesprzyjajca i pobyt nasz przeduy si do czterech dni. Caa bandycka wie odnosia si do nas z najgbszym szacunkiem i czyniono wszystko, co byo w ich mocy, by nasz pobyt u nich uczyni jak najbardziej wygodnym. Przy naszym odjedzie dwaj osobnicy z grona bandytw spytali, czy by mogli si przyczy do naszej grupy. Poniewa zamierzalimy zwerbowa jeszcze kilku ludzi do pomocy, w nastpnej wielkiej wsi, odlegej o okoo siedemdziesiciu mil, wic zgodzilimy si chtnie, i towarzyszyli nam w podry. Kiedy opuszczalimy wie, prawie poowa jej mieszkacw odprowadzia nas do samego szczytu przeczy, pomagajc torowa drog w

gbokim niegu. Za te ich wysiki bylimy im serdecznie wdziczni, tym bardziej, e droga okazaa si uciliwa. Na szczycie poegnalimy naszych przyjaci-bandytw i kontynuowalimy podr do oznaczonego miejsca, przybywajc tam 28 maja, to jest w trzy dni po stawieniu si przyjaci, z ktrymi mielimy umwione spotkanie. *** Po caotygodniowym odpoczynku, i uzupenieniu naszego zaopatrzenia, poczona ekspedycja wyruszya w drog, kierujc si do staroytnego ujgurskiego miasta, dokd po kilkutygodniowej podry przybylimy 30 czerwca. Po oznaczeniu miejsca przystpilimy natychmiast do pracy i kiedy pierwszy szyb zosta wykopany na gboko pidziesiciu stp, natknlimy si na ciany staroytnej budowli. Posuwajc si w gb niewiele ponad dziewidziesit stp, natrafilimy na obszern sal, w ktrej si znajdowao mnstwo rozmaitej wielkoci piknie wyrzebionych zotych, srebrnych, brzowych i glinianych posgw, ktremy sfotografowali. Pniej, kiedy roboty wykopaliskowe weszy w stadium dostatecznego zaawansowania i po stwierdzeniu ponad wszelk wtpliwo, e niegdy byo tu wielkie miasto, przemiecilimy si na inne miejsce, wedug zapisw na tabliczkowych dowodach. Tutaj znw, po zagbieniu si w ziemi na okoo czterdzieci stp, natknlimy si na pewne przedmioty, ktre mogy by bezwarunkowo nazwane dowodem istnienia dawnej cywilizacji. Pracowalimy tu przez pewien czas, dopki nie otrzymalimy bezspornego potwierdzenia, e penetrujemy ruiny wielkiego staroytnego miasta. Po raz trzeci odbylimy podr, zmieniajc miejsce, spodziewajc si natrafi na dowody, e to autentycznie najstarsze i najwiksze z owych trzech staroytnych miast Aby wykorzysta czas i moliwoci fizyczne, podzielilimy nasze siy na cztery grupy. W skad kadej z pierwszych trzech wchodzi kierownik i szeciu pomocnikw, co stanowio po siedmiu ludzi w kadej grupie. Miay one poruczone zadania organizowania i praktycznego prowadzenia rozkopw, przy czym kada pracowaa po osiem godzin na dob. Czwartej grupie, skadajcej si z pozostaej czci personelu ekspedycji, bya zlecona opieka nad obozem. Ja przynaleaem do grupy, ktr zarzdza nasz szef, a obowizywaa nas praca w godzinach od pnocy do smej rano. Dokonawszy otwarcia pierwszego szybu, po podejciu do czwartej z podziemnych sal musielimy usun mas rumowiska, eby i tutaj bezwarunkowo skonstatowa, i prawdziwie byo tG staroytne i najwiksze z tych trzech miasto, obfitujce w rozmaite skarby. Pewnego dnia z rana grupa rozpoczynajca prac po naszej zmianie zakomunikowaa nam, e od pnocnej strony podchodz do naszego obozu jacy jedcy. Wyszedszy na powierzchni, zauwaylimy, e jedcy rzeczywicie kierowali si w nasz stron, i wygldao na to, jakby to bya druga rozbjnicza banda, idca widocznie ladami pozostawionymi przez nas. Kiedymy tak stali, obserwujc ten zbliajcy si oddzia, Dast wysun si naprzd i stwierdzi: Jest to jedna z bandyckich szajek, ktra postanowia ograbi obz lecz sdz, e si nie ma czego obawia. Czekalimy, a si zbli, a oni si zatrzymali, kiedy podjechali na odlego okoo piciuset jardw. Wnet dwch z nich podstpio do nas i po wymianie zwykych powitalnych zwrotw spytali, co my tu robimy. Odpowiedziano im, e prbujemy odszuka ruiny miasta. Odrzekli, e w ogle nie wierz w to, comy powiedzieli. Przypuszczaj, e szukamy zota, i oni zamierzaj pozbawi nas zaopatrzenia i zapasw. Spytani, czy s upowanieni przez rzd, odpowiedzieli, e nie uznaj adnego rzdu, poniewa s najsilniejsz band, a to jedyne, co ma znaczenie w tym kraju. Nie dopatrzywszy si u nas ani ladu broni palnej, mogli wnioskowa, i stanowimy znacznie wiksz si, ni wiadczyy o tym oznaki zewntrzne. Po tej wymianie zda odjechali do bandy w celu naradzenia si i zanalizowania sytuacji. Po niedugim czasie powrcili, przekazujc polecenie, e jeeli si poddamy dobrowolnie, to nikomu nie uczyni adnej krzywdy, w przeciwnym za razie zaatakuj nas i wystrzelaj tych, ktrzy bd okazywali jakikolwiek opr. Na decyzj dali nam dziesi minut, po czym mieli ju na nas napa bez dalszych pertraktacji bd ostrzee. Dast zdecydowanie odpar, e ani nie bdziemy okazywa oporu, ani si nie poddamy. To, zdaje si, doprowadzio ich do wciekoci, gdy wspiwszy konie ostrogami i wymachujc rkami pogalopowali z powrotem do bandy. Niebawem caa banda penym pogalopem popdzia w naszym kierunku. Przyznam, e to mnie bardzo przestraszyo, lecz prawie natychmiast zauwaylimy, e jestemy otoczeni mnstwem bezcielesnych postaci na koniach, cwaujcych wok nas. Po chwili postacie te stay si wyraniejsze, bardziej ywe i liczebnie jeszcze si zwikszyy. Zrozumiae jest, e nasi gocie-bandyci widzieli rwnie to samo, czego i my bylimy wiadkami, gdy konie ich albo byy nagle zatrzymywane, lub te same staway dba i wbrew woli jedcw usiujcych zmusi je do pjcia naprzd, rzucay si do ucieczki. Pord bandy, liczcej okoo siedemdziesiciu piciu ludzi, nastpio dzikie zamieszanie. Konie rzucay si w lewo i prawo, i zakoczyo si to paniczn, bezadn ucieczk, przy czy nasi jedcy-fantomy jakemy ich nazywali zaczli ciga uciekajcych. Kiedy ju troch ochonlimy z przeytego wraenia, szef nasz i dwch innych czonkw z naszej grupy (w tej liczbie i ja), udalimy si na miejsce, gdzie zatrzyma si trzon bandy, lecz adnych innych ladw prcz tych, ktre pozostawili bandyci, nie stwierdzilimy. Bylimy tym bardziej przejci, e ta niezwyka pomoc miaa

wszystkie znamiona realnej obrony, widzialnej zarwno dla nas, jak i dla bandytw, a obrocy, co byo widoczne, pojawili si ze wszystkich stron. Spodziewalimy si, e odnajdziemy ich lady na piasku, podobnie jak lady koni, na ktrych przyjechali bandyci. Po naszym powrocie do obozu, Dast powiedzia: Ci widmowi onierze, jak ich nazywacie, byli tylko wyobraeniem odtworzonym na tyle realnie, e wy i bandyci moglicie ich widzie. Sowem, zjawisko byo tylko odbiciem innych wydarze, ktre moglimy odtworzy tak wyranie, e trudno byo odrni widziado od rzeczywistoci. Zdarzenia takie moemy odtwarza dla samoobrony, tak samo jak i w celu obrony innych, przy czym tu nikt na tym nie ucierpia. W mylach i duszach bandytw zrodzia si niepewno. Wszak byoby lekkomylnoci, by taka ekspedycja jak nasza ryzykowaa tak odleg wypraw bez adnej ochrony. Dlatego wykorzystalimy to, eby ich odstraszy. S oni te bardzo zabobonni i zawsze si licz z moliwoci omamienia. Ten typ ludzki jest najbardziej podatny na strach, a oni zobaczyli wanie to, co si spodziewali zobaczy. Gdybymy nie wykorzystali tego sposobu, musielibymy wedug wszelkiego prawdopodobiestwa zniszczy wielu z tej bandy, zanim zechcieliby nas pozostawi w spokoju. A teraz ju nie usyszymy o nich wicej. Od tej pory nie bylimy ju w ogle przez nikogo niepokojeni. Po zrealizowaniu wystarczajcego zakresu prac wykopaliskowych, dla zorientowania si, i te trzy miasta naprawd istniay zdecydowano, e naley ponownie zasypa wszystkie wykopy w celu ich zabezpieczenia przed wszelkimi wasajcymi si bandami, ktre by mogy podj dalsze roboty wykopaliskowe, gdy odkrycie takie spowodowaoby masow grabie skarbw. Pord wszystkich rozbjniczych band kr np. legendy, e te wielkie miasta byy realne i e kryj w sobie bryy zota. Kiedymy ju zakoczyli prace poszukiwawcze, kady wykop by dokadnie zasypywany, tak by nie zostay jakiekolwiek lady, a gdybymy co przeoczyli, pierwsza burza piaskowa zatrze w ogle wszystko. Na tym obszarze pustyni piasek by lotny i stale si przemieszcza, i to jedno ju bardzo utrudnia umiejscowienie owych staroytnych ruin. Niemoliwoci byoby rwnie znalezienie przez nas ktrej z tych miejscowoci, bez wskazwek i pomocy naszych przyjaci. Powiedziano nam, e podobne ruiny istniej na pewno take w poudniowej Syberii. Nieodparte dowody wskazyway na to, e rozkwita tutaj niegdy wielki nard i osign wysoki poziom cywilizacji. Posiedlimy cakiem realny dowd, e narody te znay rolnictwo, grnictwo, przemys tekstylny i zwizane z nimi pokrewne przemysy; umieli czyta, pisa i posiedli znajomo wszelkich nauk. Cakiem prawdopodobne, e historia tych narodw jest histori rasy aryjskiej. Ostatniego dnia po poudniu, siedzc za stoem, jeden z naszych towarzyszy zapyta Emila, czy moga by znana i napisana historia tej wielkiej rasy. Odpowied bya twierdzca: e spoczywajce pod naszym obozem miasto zawiera powszechne dowody w postaci manuskryptw, ktre gdyby zostay znalezione i przeoone, dayby gruntown wiedz o historii tego narodu. W tym miejscu rozmow przerwao pojawienie si czowieka przy wejciu do namiotu i zapytujcego, czy moe wej. Zobaczywszy go, Emil, Dast i Chander Sen powstali i popieszyli na spotkanie przybyego. Po sposobie przywitania wywnioskowalimy, e byli z nim w bliskiej komitywie; szef nasz rwnie wsta i si do nich przyczy. Zauwaylimy, e przy wejciu do namiotu przybyy si zatrzyma i przez chwil popatrzy uwanie, a nastpnie spiesznie wyszed z wycignitymi rkami, mwic: No, no naprawd niespodzianka! Day si sysze zmieszane gosy kobiet i mczyzn, witajcych si z nim oraz trzema innymi, ktrzy za nim weszli. Widzc to, wszyscy siedzcy za stoem si podnieli i skupili za namiotem, gdzie staa grupa nowo przybyych czterdziestu osb. Midzy innymi byli tam: matka Emila, nasza gospodyni z poprzedniej (zimowej) kwatery we wsi, owa pikna dama (ktra przewodniczya pamitnemu bankietowi w domu Emila) oraz syn i crka Emila. Bya to naprawd ywa i opromieniona wesooci gromadka, ktrej widok wywoa w nas wspomnienia naszych spotka i rozmw w ubiegych miesicach. Zdziwienie z powodu takiej nieoczekiwanej wizyty byo ogromne i nie tailimy tego. Lecz najbardziej si dziwili przyjaciele, ktrzy si po drodze przyczyli do naszej ekspedycji. Kiedy spojrzelimy na nich, zauwaylimy, e ich zdumienie nie miao granic. Nie widzieli oni dotd takich nagych pojawie i znikni, jakich my bylimy nieraz wiadkami, a w cigu trudnej ekspedycyjnej pracy i cigych zaj po prostu nie przychodzio nam do gowy, by im cokolwiek opowiada prcz oderwanych epizodw. Przybycie goci, jakby z jasnego nieba, po prostu zupenie ich oniemiao. Zrozumiae jest, emy si tym serdecznie bawili na ich rachunek. Skoro ju speniono wzajemne przedstawienia i powitania, czonek naszej grupy, odpowiedzialny za sprawy gospodarstwa obozowego i zaopatrzenia, odszuka Emila i naszego szefa, i z nieukrywanym wyrazem godnej ubolewania bezradnoci, powiedzia: I jak ja nakarmi tych ludzi?! Nasze zaopatrzenie jeszcze nie zostao uzupenione, a poniewa ju poczyniono przygotowania do wymarszu w drog powrotn, wic prowiantu dla nas samych pozostao zaledwie na

dzisiaj i na jutrzejsze niadanie. Analizujc to zagadnienie, wszyscy byli tego samego zdania i potwierdzili, e tak istotnie byo. Kierownik przyczonej do nas ekspedycji, przypadkowo usysza cz tej rozmowy i rwnie podszed do nich. Usyszaem go zapytujcego: Na Boga! Skde si zjawili ci ludzie? Na to szef nasz spojrza na niego z umiechem i odpowiedzia: Trafi pan w samo sedno, panie Ray oni istotnie przyszli prosto z nieba. Niech pan tylko spojrzy, prosz, wszak nie wida nigdzie adnych rodkw lokomocji. A Ray zauway: Rzecz, ktra najbardziej mnie zdumiewa, to jest, i nie widz u nich adnych skrzyde. Ale poniewa nie maj skrzyde, przeto powinnimy byli usysze przynajmniej upadek, gdyby ldowali na piasku, tym bardziej e jest ich taka znaczna liczba a tymczasem mymy nawet i tego nie syszeli. Musimy wic doj do wniosku, e pana przypuszczenie tym razem jest suszne i zupenie logiczne. Emil, zwracajc si do rozmwcw powiedzia, e dla zmniejszenia obaw gospodarza pozostawaoby mu tylko uczyni gociom wymwk z powodu nie zabrania przez nich swego prowiantu. To bardzo skonsternowao naszego intendenta i odrzek, e bynajmniej nie mia zamiaru stawia tego zagadnienia tak niedelikatnie, lecz fakt faktem, i nie starczy ywnoci dla wszystkich. Do rozmowy wczyli si gocie, miejc si wesoo z tego powodu, co na domiar utrapie, jeszcze bardziej zmieszao naszego gospodarza. Wwczas matka Emila powiedziaa, e nie ma adnego powodu do niepokoju ani przejmowania si takim drobiazgiem. Jednoczenie gospodyni nasza i pikna dama wtrciy si, deklarujc chtn pomoc w przygotowaniu wieczerzy, a zarazem wziy to na swoj odpowiedzialno, poniewa cakowicie byy wiadome swego udziau w naszym dzisiejszym posiku. To wybawio z kopotu naszego amfitriona i chtnie si zgodzi na propozycj takiej wyrki. Dzie mia si ju ku kocowi. By to jeden z tych dni na Gobi, kiedy pogoda w jednej chwili pieci ziemi, a za par sekund zmienia scen w pieko bezlitosnej furii. Kady uyteczny brezent by rozcignity i umocowany na piasku poza namiotem. Obcemu czowiekowi miejsce to mogoby si wydawa wesoym wycieczkowym obozem, ktrym waciwie mwic, w tej chwili i by. Gdy brezenty zostay rozesane, wyniesiono i ustawiono na nich skrzynie wraz z zawartoci; posugiwano si nimi w celu gotowania i przyrzdzania obozowego jedzenia. Nastpnie caa kompania zebraa si i usiada wokoo. Obserwujc czonkw doczonej niedawno ekspedycji, widzielimy nieschodzce z ich twarzy wyrazy zdziwienia i wtpliwoci. Kierownik Ray zajrza do skrzyni i zauway, e jeeli trafnie okreli ilo znajdujcego si w nich poywienia i jeeli ma to (bez uzupenienia) wystarczy do nakarmienia takiej licznej kompanii to on szeroko wytrzeszczy oczy przy dokonaniu si cudu. Syszc to jeden z czonkw naszej grupy powiedzia: Niech pan ju szeroko otwiera oczy wanie na to, co pan chce zobaczy. Wtedy szef nasz wtrci uwag: Ju dzi dwa razy powiedzia pan prawd, panie Ray. W tym czasie obie damy zaczy wykada ze skrzy potrawy na talerze, napeniajc kady z nich kolejno, pki wszyscy wokoo nie zostali jednakowo obficie obdzieleni. Widzc to, Ray stawa si coraz bardziej niespokojny, a kiedy postawiono przed nim jego talerz, on odsun go napomykajc, e zadowoliby si o wiele mniejsz porcj jedzenia. Ale gospodyni nasza go zapewnia, e nie potrzebuje ywi adnych obaw, gdy jedzenia starczy dla wszystkich. Kiedy ju wszystkie talerze zostay napenione, Ray znw zajrza do skrzy, a stwierdziwszy, e ich zawarto wcale si nie zmniejszya, wsta i powiedzia: Ryzykuj by niedelikatnym, le wychowanym, naruszycielem granic przyzwoitoci, lecz pozwol sobie zapyta, czy mog usi obok tych trzech pa, gdy przyznaj si w zupenoci, i ciekawo moja tak ywo zostaa rozbudzona, e nie mog przekn ani kawaeczka jedzenia. Damy odpowiedziay, e widziayby w tym tylko akt uprzejmoci, gdyby zechcia usi obok nich. Wwczas Ray przeszed i usiad na skraju brezentu pomidzy matk Emila a pikn dam. W tym czasie kto poprosi o chleb. By tylko jeden kawaek na wieku skrzyni zastpujcej tac, wic pikna dama wycigna rce i prawie natychmiast pojawi si w nich duy bochenek chleba, ktry podaa gospodyni, a ta zacza go kraja wedug potrzeby. Obserwujc to, Ray wsta i zapyta, czy mgby obejrze ten chleb. Gdy mu go podano, przez chwil oglda go dokadnie, a potem odda. Zauwaylimy, e by tym bardzo przejty. Odstpi na kilka krokw, znw wrci i zwracajc si wprost do piknej damy, powiedzia:

Nie chciabym si okaza natrtem, lecz to tak zmcio moje myli, e si nie mog si powstrzyma, by nie zada pani pytania. Dama si skonia i odrzeka, e wolno mu zadawa wszelkie pytania, jakie sobie yczy, a ona si postara na nie odpowiedzie wic Ray zapyta: Czy zechce mi pani powiedzie, e oznacza to, i jest w stanie, nie uznajc adnych praw przyrody a przynajmniej tych, ktre my znamy bez najmniejszego wysiku zdobywa czy otrzymywa chleb z niewidzialnego i niepojtego magazynu? Na to dama odpara: Dla nas magazyn w nie jest niewidzialny, lecz zawsze dostpny i stale widoczny. Spostrzeono wwczas, e chleb pokrajany i przygotowany przez nasz gospodyni nie ubywa. Ray si uspokoi nieco i znowu usiad na swoim miejscu, a dama mwia dalej: Zechciejcie tylko i wy pozna, e tragedia ycia Jezusa skoczya si z ukrzyowaniem, e rado ycia Chrystusowego zacza si ze zmartwychwstaniem i e celem kadego ycia powinno by raczej zmartwychwstanie, a nie ukrzyowanie. W ten sposb wszyscy mog pj w jego lady i wstpi w bardziej pene w nich ycie Chrystusa. Czy moecie wymyle radoniejsze i bogatsze ycie, ni by w jednoci z t potn si z si Chrystusa wewntrz? Tu jestecie w stanie uwiadomi sobie, e bylicie otworzeni, by mie wadz nad kad form i myl, nad sowem bd sytuacj. Wiodc takie ycie, bdce wypenieniem kadego szczegu, zobaczycie, e jest to prawdziwe, cise i oparte na wiedzy ycia. Jezus pomnoy kilka chlebw i ryby, ktre mia may chopiec, wpierw, nim by w stanie obficie nakarmi mnstwo ludzi. Zauwacie, prosz, e on rozkaza im usi w kolejnoci, w oczekujcej postawie i gotowoci do otrzymania poywienia w duej iloci. Jeeli chcecie znale rado i zadowolenie w yciu Jezusa, powinnicie wypenia prawo jego ycia, dziaajc w harmonii z jego ideaami. Nie musicie si zastanawia i niepokoi o to, jak bdziecie nakarmieni. Gdyby Jezus dopuci taki niepokj, rzesza nigdy nie byaby nakarmiona. Lecz zamiast tego on spokojnie bogosawi, wznoszc dzikczynienie za to, co posiada, i ywno pomnoya si w takiej mierze, by zaspokoi kad potrzeb. ycie nie byo trudnym problemem, dopki si czowiek nie wyrzek posuszestwa i posuchu wewntrznemu gosowi. Kiedy powrci i si nauczy znowu sucha tego tajemniczego wewntrznego gosu, wwczas przestanie pracowa w celu zdobywania rodkw do ycia, a zacznie pracowa dla radoci tworzenia. On wkroczy w rado tworzenia i bdzie tworzy prawem Paskim, czyli sowem Boga. Przez Jego sowo si dowie, e moe bytowa we wszechmiujcej i wszechosaniajcej substancji Boga, i realizowa kady idea, ktry odbija w swych mylach. T drog, krok za krokiem, Jezus si podnosi do wyyn i dowid przewagi Chrystusa w sobie nad ograniczonym pojciem miertelnej myli. Kiedy si to realizuje, praca staje si radosn cech tej istoty. Jezus dowid, e jedynie radosne jest prawdziwie duchowe ycie. By on owiany dostojestwem i saw dziki swemu zwycistwu. Jednake zwycistwo to uczynio go wolnym, na podobiestwo maego dziecka. Cho wiat jest niezupenie przebudzony w swym pragnieniu, to jednak tego wanie pragnienia radoci i wielkiego bogosawiestwa szuka. Czowiek moe szuka zadowolenia w osigniciu osobistych celw, nie zwracajc uwagi na prawo, ktre powiada, e on traci to, czego szuka dla osobistej wygody. Lecz tracc, dowie si niebawem, e postradanie osobistych osigni oznacza wanie duchowe podnoszenie: Zatem urzeczywistnia on przy tym tylko to, co nosi okrelenie: koniec ludzkiego stanowi dobre zdarzenie dla boskiego. Chciejcie wiedzie, e dano wam prawo korzystania z kadego dobrego i doskonaego daru boego i powinnicie si przygotowa do otrzymania tych darw przez poznanie Boga jako waszej boskiej natury. Jeeli si odczycie od Boga w myli, oddzielicie si od Niego take w przejawieniu. Dlatego, eby wej cakowicie w rado ycia, musicie szuka ycia i radoci, poniewa peni ycia i radoci jest wanie to, co ycie daje caej ludzkoci. Prawa dla zaoenia krlestwa boego na Ziemi z ktrymi nauczajc, zapoznawa Jezus i ktrecie w maym zakresie widzieli zastosowane w rzeczywistoci s cise i oparte na wiedzy. Bdc Synem i podobiestwem Boga, czowiek posiada wewntrz siebie prawdziwego Ducha Boego, swego Ojca. Czowiek jest w stanie rozrnia i posugiwa si prawami swego stwrczego rodzica i jeli tylko zechce kierowa je do penego dziaania w wiecie swych interesw". To wyraziwszy, oznajmia, e bd bardzo radzi i chtnie odpowiedz na kade pytanie, jakie bdzie im zadane. Ray odrzek, e nie ma ju adnych pyta, gdy jest nazbyt gboko poruszony tym wszystkim, by czu ch do zadawania pyta. Chciaby po prostu nad tym porozmyla. Po chwili jednak doda, e ma kilka myli, ktre pragnby wypowiedzie, i si spodziewa, i one nie dotkn osobicie nikogo, poniewa w adnym wypadku, to nie jest bynajmniej jego zamiarem. Przybylimy tu wyjania Ray z zamiarem odnalezienia miejsca istnienia narodu, ktry wymar bardzo dawno i znikn. Zamiast tego napotykamy tu ywy nard z najbardziej dziwnym i aktywnym yciem, ni to moe by przez nas pojte. Gdyby te fakty, ktremy ogldali, mogy by rozgoszone za granic, przekonalibycie si, e cay wiat padby do waszych stp.

Na to wszystkie trzy damy wyraziy sprzeciw, e bynajmniej nie chc, by wiat pada im do ng, natomiast bardzo pragnyby widzie ca ludzko przypad do stp Boga. Dowodziy one przy tym, e ludzko ma a nazbyt rnych bokw, e ideaem s rzeczywiste potrzeby. W tym momencie wszyscy gocie, za wyjtkiem jednego, ktry pierwszy pojawi si przy wejciu do namiotu, powstali oznajmiajc, e czas im w drog. Po serdecznych uciskach doni, yczeniach powodzenia i zaproszeniach odwiedzenia ich w kadym czasie, wszyscy nagle znikli w taki sam sposb, jak si pojawili pozostawiajc Raya i jego grup z oczami wytrzeszczonymi na to miejsce, gdzie przed chwil jeszcze gocie ci si znajdowali. Po chwilowej przerwie Ray indagowa pozostaego z goci o jego imi. Ten mu si przedstawi jako Bagget Irand. Wtedy Ray skonstatowa: Czy moe zechce mi pan powiedzie, i wy realnie jestecie zdolni przychodzi i odchodzi wedug yczenia, bez adnych fizycznych rodkw lokomocji jak tego bylimy wiadkami przed chwil lekcewac wszystkie nam znane prawa fizyczne? Na to Bagget Irand odpowiedzia: My bynajmniej nie lekcewaymy adnego prawa, podobnie jak nie negujemy jakiegokolwiek ludzkiego bd boskiego prawa. Cae nieszczcie w tym, e wy ich nie widzicie, a wic i nie wierzycie. My natomiast je widzimy, znamy, wierzymy i jestemy w stanie si nimi posugiwa. Kiedy rozwiniecie sw wiadomo by wiedzie, widzie i tak samo si nimi posugiwa wwczas zrozumiecie, e prawo, ktre my stosujemy, jest okrelone i doskonalsze do powszechnej realizacji przez ludzko, ni ograniczone prawa znane i wykorzystywane przez was. Nadejdzie dzie, kiedy zrozumiecie, e zaledwie dotknlicie powierzchni ludzkich moliwoci. My zawsze jestemy gotowi wam pomaga wszelkimi sposobami, w miar monoci. Chander Sen powiedzia, e ten przyjaciel przyszed zaprosi nas, bymy w powrotnej drodze odwiedzili jego wie, poniewa tamtdy droga by bya krtsza i podr o tej porze roku mogaby by skrcona o dzie. Zaproszenie to zostao chtnie przyjte i Bagget Irand zakomunikowa nam, e tam powrci razem z nami. Pniej si wyjanio, e on by potomkiem niegdy wietnie prosperujcego narodu, zaludniajcego obszar Gobi. *** Po zakoczeniu pracy nad wytyczaniem drogi do zamierzonej nastpnej ekspedycji, rankiem nastpnego dnia bylimy gotowi do wyruszenia w kierunku naszej bazy. Tam caa kompania miaa zosta podzielona i oprcz jedenastu pozostali mieli powrci do swych domw. Czterech z naszej grupy, cznie ze mn, postanowilimy jednak skorzysta z zaproszenia naszych przyjaci i odwiedzi ich we wsi, gdzie zimowalimy. Kiedymy stali przy namiocie w przeddzie naszego wyjazdu, obserwujc zachd soca, nasz wsptowarzysz powiedzia, e chciaby si dowiedzie, jak w istocie staroytne byy cywilizacje i religie, i czy szy one rwnolegle na przestrzeni wiekw. Na to odpowiedzia Dast: To zaley, co wy rozumiecie pod pojciem religii. Jeeli uywajc sowa religia pojmujecie j jako wierzenia, dogmaty, wyznania lub moe zabobon, to jest ona bardzo moda i nie przekracza dwudziestu tysicy lat. Lecz jeli pod tym mianem rozumiecie cze dla prawdziwej filozofii ycia bd prawdziw cze dla samego ycia, a w ten sposb cze dla wspaniaej czystoci Boga wielkiej twrczej przyczyny wwczas moecie to przejrze wstecz poza wszelk histori, mitologi i wszelk alegori, a do czasw pojawienia si na Ziemi pierwszego czowieka, nim krlowie, imperatorowie Gub stworzona przez czowieka pastwowa wadza) ujli ster rzdw. W sercu pierwszego czowieka zapona, czyli zajaniaa, najwiksza cze dla rda wszelkiego ycia i jego pikna. Pikno i cze tej czystej duszy jasno wiec w cigu dugich wiekw i bd tak janiay przez ca wieczno. Kiedy na pocztku czowiek przyj ycie, doskonale zna rdo i ywi najgbsz cze dla tego rda, ktre wy znacie teraz jako Chrystusa. Lecz kiedy si posuwamy ciemnymi korytarzami czasu, widzimy, e si dziel one na niezliczone sekty, wyznania i dogmaty do tego stopnia, i zamieniaj si w sie przedstawiajc obraz niewiedzy i zabobonu. I kto moemy zapyta podzieli je: Bg czy czowiek? Kto jest odpowiedzialny za olbrzymi wir grzechu i dysharmonii, spowodowane przez podzia? Zastanwcie si chwil i pomylcie gboko, nastpnie zapytajcie siebie: Bg czy czowiek jest odpowiedzialny za to? Pomylcie, czy Bg zasiada gdzie w niebiosach, spogldajc na d, na t ogromn pajczyn, zamieniajc stan rzeczy tu i tam, wtrcajc si tutaj, wyrwnujc ycie tam, chwalc jednego lub karzc drugiego, wspierajc tego i depczc tamtego? Ot nie! Jeeli Bg jest prawdziwym yciodawc, to musi by wszechmogcym, wszechobecnym i wszechwiedzcym w Swej niebieskiej wysokoci wszdzie i we wszystkim, dajcym ycie wszystkiemu, poprzez wszystko i ponad wszystko; inaczej nie byby prawdziwym dawc wszelkiego ycia. W ten sposb moecie te idee podzieli na niezliczone rozmaitoci form, lecz kiedy dojdziecie do ostatniej, zauwaycie, e si zetknlicie z t, ktra bya na pocztku, i e dwie takie staj si cyklem bez koca i pocztku. Gdyby byo inaczej, nie byoby ani podstawy, ani hipotezy, ani prawdy". Wtedy kto zapyta: Czy prbowalicie przezwyciy mier?

Odpowied brzmiaa: O, nie, my omijamy mier, pozwalajc yciu si wyrazi w jego absolutnej peni, dziki czemu nawet nie wiemy, co to jest mier. Dla nas nie istnieje nic prcz najbardziej penego ycia. Wielki bd wikszoci ludzi polega na tym, e usiuj skry sw religi za jak zason czy tajemnic, zamiast jawnie j rzuci w szerok przestrze czystego boskiego sonecznego wiata. Kto inny rzuci pytanie, czy z nimi przebywa Jezus (majc na wzgldzie krg ludzi typu Dasta). Na to Dast si odezwa: Nie. Jezus nie przebywa z nami. On tylko bywa przycigany do nas wsplnymi nam mylami, tak samo jak przycigany jest przez wszystkie wsplne myli. Jezus przebywa tylko tam, gdzie moe by pomoc, jak zreszt postpuj wszystkie wysze dusze. Powiedziawszy to, Dast cign dalej: Byo to podczas pobytu w pnocnej Arabii, gdzie Jezus uzyska dostp do biblioteki, w ktrej przechowywane byy ksigi zebrane z Indii, Persji i obszaru Transhimalajw. Tu po raz pierwszy si zetkn z tajemnymi naukami Braterstwa. Nauki owe suyy tylko w tym celu, by powrci do bardziej wyranie ksztatujcego si ju przekonania, i prawdziw tajemnic ycia by Bg, wyraony w indywiduum przez Chrystusa. Uwiadomi sobie, e aby to wyjawi w peni, powinien odej od wszystkich innych form czci i czci tylko Boga wyraonego w czowieku. Lecz by mc to uczyni, naleao odej od tych, ktrzy go uczyli, chociaby nawet swym odejciem wywoa ich niezadowolenie. Jednak to go nie powstrzymao ani na chwil, tak bowiem by stanowczy w swym oddaniu sprawie i wielkiemu sueniu, jakie przewidywa dla siebie wiedzc, co mg okaza wiatu swym powiceniem. Zdawa sobie spraw, e jeli ju czowiek podnis si do takiej wspaniaej siy, ktra w potdze w nim samym przebywa jako mocarny Syn Boy, jako ten, w ktrym nieskoczenie mieszka boska mdro, wyposaona we wszystkie uyczone przez Boga skarby, w rdo pyncych wd ycia, w Pana, czyli prawo wspodczuwania i mdroci naleao nieuchronnie wcieli si na Ziemi. Musia wic wystpi i obwieci o posiadaniu tego wszystkiego, a wwczas z czystymi intencjami wie stosowne ycie, wykazujc w nim oczywist obecno jestestwa, ktremu dano imi Chrystus. Wystpi tedy i ogosi wiatu, e Chrystus przebywajcy w nim, rwnie by obecny we wszystkich, e gos z nieba, ktry obwieci go umiowanym Synem, oznajmi, e i wszyscy s Synami Boymi wspdziedzicami i wspbrami. Epoka ta zaznacza si w jego chrzcie, kiedy by widziany zstpujcy na niego z nieba Duch w postaci gobia i spocz na nim. I odtd zacz miao naucza, e tylko niewiedza jest przyczyn wszelkiego grzechu. Wiedzia, e aby stosowa przebaczenie, czyli wiedz o odpuszczaniu grzechw, czowiek musi sobie dobitnie uwiadomi, e posiada moc odpuszczania kadego grzechu, rozdwiku i dysharmonii; e nie Bg przebacza grzech (gdy Bg nie ma nic wsplnego z grzechem, chorob i dysharmoni w czowieku), lecz e sam czowiek wytworzy to wszystko i tylko on jest tym, ktry moe je zgadzi lub odpuci. Orientowa si, e czowiek powinien pozna, i niewiedza jest brakiem czci i brakiem pojmowania boskiego rozumu, jako tworzcej. Zasady oraz swego stosunku do tej Zasady. Pozna, e czowiek moe posiada ca umysow wiedz i by wiadomym wiatowych spraw, ale jeeli nie uznaje Chrystusa jako ywej, yciotwrczej istnoci boej wewntrz siebie, to jest mimo to cakiem prostacki odnonie najwaniejszego czynnika, kierujcego jego yciem. Dostrzeg wkrtce ca bezpodstawno prb do sprawiedliwego i kochajcego Ojca o uzdrowienie lub wybawienie od choroby bd grzechu. Naucza on, e choroba jest nastpstwem grzechu, a wanym czynnikiem w uzdrowieniu jest przebaczenie; e choroba nie jest kar zesan przez Boga, jak wierzy wielu, lecz rezultatem ludzkiego niezrozumienia Jego prawdziwej istnoci. Gosi, e tylko prawda czyni wolnym. Czysto jego nauk doprowadzia do tego, e one przeyy nauki jego nauczycieli. Kiedy Piotr powiedzia, e przebaczy siedem razy, to Jezus oznajmi, i on przebaczyby siedemdziesit siedem razy, a pty nie przestawaby przebacza, a takie postpowanie by si upowszechnio. Dlatego by przebacza nienawi, koncentrowa sw uwag na mioci. Byo to nie tylko wwczas, kiedy dotyczyo jego ycia, lecz take, gdy napotyka przejawy tego ycia wok siebie w wiecie. Prawda ta bya wrodzonym wiatem, ktre postrzega we wszystkich, i ono wyprowadzioby ich z mroku, gdyby si posuyli rozumem. Jezus wiedzia, e kady zwycizca zawar umow ze swym Panem i nieustannie odpuszcza grzech, porwnujc wszelk dysharmoni z prawd, i to mianowicie byo jego drog w sprawie jego Ojca. Uwaa, e adnym innym sposobem nie moe by przemieniona Ziemia, a pokj i harmonia zapanowa pord ludzi; powiedzia te, e jeeli przebaczycie ludziom ich grzechy, Ojciec wasz niebieski odpuci je take wam. eby przedstawi sobie pene znaczenie tego twierdzenia, moecie zapyta, co to jest Ojciec. Ot Ojciec to ycie, mio, sia, czyli moc i panowanie; i wszystkie te atrybuty s rwnie wasnoci dziecka wedug jego prawnego dziedziczenia. Jest to mianowicie to, co w. Pawe mia na myli, kiedy powiedzia, e jestemy wspdziedzicami z Chrystusem krlestwa boego. Nie znaczy to, e jeden posiada wicej od drugiego, e starszy syn otrzymuje wiksz cz, a drug poow dzieli si na czci pomidzy pozostae dzieci. By wspdziedzicem z Chrystusem krlestwa boego, to znaczy by jednakowo rwnym wszystkich dobrodziejstw

tego krlestwa. Niektrzy nas obwiniaj, e si rwnamy z Jezusem a to dlatego e nie rozumiej, co oznacza sowo wspdziedziczenie. Jestem zupenie pewien, e nie ma pord nas nikogo, kto by powiedzia, e znajduje si na tym samym planie owiecenia, co wielki nauczyciel ze swoj nienobia czystoci. Wspdziedziczenie oznacza tu posiadanie tej samej, mocy i tego samego stopnia pojmowania. Nie ma ani jednego pord nas, kto by nie realizowa peni prawdy przyrzeczenia Jezusa wszystkim dzieciom boym, kademu prawdziwemu uczniowi, e mog by rwnymi uczestnikami we wszystkich waciwociach bstwa, tak samo w peni, jak i on. My cakowicie uznajemy znaczenie jego sw, kiedy powiedzia: Bdcie doskonali, jako Ojciec wasz niebieski doskonaym jest. Jestemy zupenie przekonani, e ta wielka dusza nigdy ani na chwil nie wymagaa od swych uczniw mentalnej czy moralnej niemoliwoci. A gdy wymaga doskonaoci od ludzi, wiedzia, e da tylko tego, co czowiek moe osign. Bardzo wielu bdnie pociesza si we wierze tym, e nigdy nie mog by tak doskonali, jak nauczyciel. Argumentuj to jego boskoci i e to dziki niej dokonywa zadziwiajcych cudw, jakich nikt z istot ludzkich nie by w stanie dokona; i dlatego absolutnie daremne byoby podejmowanie jakichkolwiek prb. Powiadaj, e tu nie ma nic, co by polegao na wikszej sztuce i wiedzy, za ktrych pomoc mogoby by wybierane i okrelane przeznaczenie ycia ni tylko jedynie ludzka sia woli. Wielki nauczyciel wyjani, e kiedy do przejawienia dziaania bywa uyta jaka cz ludzkiej siy woli, to owa wola jest tylko maym porednikiem w danej sprawie; wielkim za czynnikiem jest boskie poznanie. Jake wiele razy Jezus powtarza: Poznajcie prawd, a prawda uczyni was wolnymi. Pozwlcie to porwna ze zwykymi fizycznymi zjawiskami wiata zachodzcego wok was. Z chwil gdy ludzie si zaznajamiaj w peni z jak prawd w wiecie fizycznym, jednoczenie si uwalniaj od dotychczasowej niewiedzy o tej szczeglnej rzeczy. Kiedy poznano fakt, e Ziemia jest okrga i si obraca wokoo Soca, wwczas ludzie porzucili przestarza ide o paskiej Ziemi oraz wschodzeniu i zachodzeniu Soca. A gdy si uwolni od przekonania, e s tylko ludzkimi istotami przedmiotem bd niewolnikami ludzkich praw ycia, mierci i ogranicze, jakie wprowadziy te ludzkie istoty z t chwil poczuj si wolni i uwierz, e mog si sta Synami Boymi, jeli si uwolni od wszelkich ludzkich ogranicze a wtedy si stan panami boskiej siy. I czowiek wie, e ta bosko jest wanie miejscem, w ktrym wchodzi on w bezporedni kontakt z Bogiem. Zaczyna poznawa, e owa bosko nie jest czym tchnitym w kadego z zewntrz, ale e jest to prawdziwe ycie kadego bez wyjtku czowieka. Wiemy, e ideay, ktre upatrujemy w yciu innych ludzi, ukorzeniaj si w naszym yciu i zgodnie z boskim prawem wyjawiaj si w lad za tym ich wspbraciom. Tak dugo, dopki wierzymy w si grzechu i dowiadczamy jego dziaania, kara za ten grzech, jako rzeczywisto, bdzie yw w naszych osobistych yciach. Lecz jeeli, zamiast nieharmonijnymi, odywiamy siebie i innych prawdziwie susznymi mylami, przygotujemy niwo wielkiej duchowej uczty, ktra nieuchronnie nastpi po okresie posiewu. W ten sposb przebaczenie spenia dwojak misj. Czyni ono wolnym i grzeszcego, i miujcego, gdy w akcie przebaczenia kryje si gboka i promienista mio, opierajca si na susznej zasadzie mio pragnca dawa dla radoci dawania, bez adnej myli o nagrodzie, prcz ojcowskiej pochway w sowach: Oto Syn Mj umiowany, w ktrym upodobaem Sobie. Sowa te s tak prawdziwe dla nas, jak prawdziwe byy dla Jezusa. Wasze grzechy, choroby i rozdwiki nie s czci Boga czy waszego prawdziwego ja w wikszym stopniu, ni gdyby byy czci roliny, do ktrej przyrastaj. S one po prostu faszywymi narolami, ktre wystpiy na waszych ciaach jako rezultat bdnego mylenia. Myl o chorobie i choroba to tylko przyczyna i skutek. Usucie przyczyn, a przestanie istnie skutek. Odrzucie faszywe wierzenia, a pozbdziecie si choroby. Bya to jedyna metoda uzdrawiania, ktr Jezus zawsze stosowa; usuwa faszywy obraz ze wiadomoci tego, komu pomaga. Pocztkowo podnosi wibracje swego ciaa, czc myli z mylami boskiego rozumu i utrzymujc we wspdziaaniu swoje myli z doskonaymi mylami boskiego rozumu, dla leczenia czowieka; wwczas wibracje ciaa Jezusa staway si rwne wibracjom boskiego rozumu. Podnisszy w ten sposb wibracje ciaa sw nieugit myl boskiej doskonaoci, by on rwnie w stanie podnie wibracje ciaa suchorkiego do punktu, w ktrym mg w jego wasnej wiadomoci zatrze obraz suchej rki. Wwczas Jezus by w stanie powiedzie mu: Wycignij rk!. Chory uczyni to, a rka momentalnie zdrowiaa. W ten sposb Jezus podnosi wibracje swego ciaa, upatrujc bosk doskonao we wszystkim, i to mu dawao moliwo podnoszenia wibracji tych, ktrych uzdrawia, dopki obraz niedoskonaoci nie znika ostatecznie, a wtedy momentalnie si pojawiaa doskonao i odpuszczenie byo zupene. Niebawem si przekonacie, e skierowujc niezachwiane swoje myli i uwag na Boga i Jego bosk doskonao, bdziecie mogli podnosi wibracje swego ciaa do takiego stanu, e one zaczn si czy harmonijnie z mylami boskiej doskonaoci, a wic w jedno z Bogiem. Wwczas ju bdziecie w stanie wpywa na wibracje cia innych ludzi, z ktrymi wchodzicie w bezporedni kontakt, w takim stopniu, i oni bd mogli postrzega t doskonao, jak zauwaacie wy. W ten sposb moecie wypenia bosk misj i udzia wasz jest wtedy cakowity. Bdziecie te mogli spostrzec rwnie niedoskonao i tak samo obnia wibracje, dopki nie powstanie niedoskonao; lecz jeli to uczynicie, nie zdoacie unikn zbioru tego, cocie posiali. eby przejawi Swe doskonae plany, Bg dziaa poprzez wszystkich; i doskonae, pene mioci myli, stale pynce z serc wszystkich ludzi, s wieci samego Boga dla Jego dzieci. Te mianowicie myli podtrzymuj

wibracje naszych cia w prostym zetkniciu z boskimi wibracjami. I ziarnem tym jest sowo Boga, ktre znajduje miejsce pobytu w kadym wraliwym sercu, bez wzgldu na to, czy czowiek bdzie wiadomy swej boskiej natury czy nie. Daleko peniej zbliamy si do naszego dziedzictwa boskiego, kiedy jestemy w stanie podtrzymywa swoje myli na naszej boskiej doskonaoci oraz teje doskonaoci wszystkich ludzi, tak jak one s wyraone w myli Boga, to jest w taki sposb, e wibracje naszego ciaa wchodz w prost harmonijn zgodno i tworz jedno z boskimi wibracjami, wysyanymi z Boskiego Rozumu. Lecz aby zbiera obfity urodzaj duchowej wiedzy, nasze myli musz stale wibrowa i chwyta doskonae harmonijne myli boskiego rozumu, czyli rozumu Boga, do czowieka, Jego umiowanego Syna. Wwczas szybko poznajemy, e posiadamy si panowania, czyli stawania si wolnymi, tak samo jak i przez skierowanie naszej myli, sowa czy dziaania oraz poprzez wibracje tak uwolnione odpuszczenia wszelkich grzechw caego ludzkiego rodu. Kiedymy ju raz zdecydowali nastawia nasze myli w okrelonym kierunku, niebawem stwierdzimy, e nas podtrzymuje sama Wszechmoc, jednoczenie dowiadujemy si w miar tego, jak przechodzimy przez nauk niezbdn dla zapewnienia wyszoci, e ona jest godnym zaszczytem, poniewa jest to sia, przy ktrej udziale powinnimy wyzwoli samych siebie i naszych wspbraci z niewoli drog procesu boskiego mylenia. Wszystkie uzdrowienia Jezusa byy dokonane na zasadzie usuwania mentalnej przyczyny chorb. Pozwala nam to stwierdzi, e niezbdne jest sprowadzenie idealizmu Jezusa do praktycznego dziaania, i postpujc tak dowiemy si, e czynimy tylko to, co on poleci nam czyni. Wiele grzechw zanika przy pierwszych nielicznych promieniach wiata, wprowadzonych do ciemnego pojcia, podczas gdy inne, gbiej ukorzenione w wiadomoci, wymagaj cierpliwoci i wytrwaoci. Przebaczajca mio Chrystusa powinna zapanowa ponad wszystkim, jeeli tylko nie bdziemy jej przeciwdziaa i damy jej peny rozmach. Prawdziwe przebaczenie oczyszcza i uszlachetnia wszystko, a poczyna si ono w sercu czowieka. Pocztkowo jest to reformacja myli, i tym sposobem zmartwychwstanie. Przychodzi jasne przedstawienie tego, i Bg jest jedynym rozumem, nie majcym Sobie podobnego, i e ten rozum czysty i wity wiele czyni, by wesprze tego, kto niezachwianie i ze czci trzyma si prawdy, e duch Chrystusa ma swj doskonay obraz dziaania w was i umacnia was w tych konstruktywno-harmonijnych prdach myli. Zaczynacie uwiadamia sobie, e zawsze znajdujecie si w wiecznie pyncym potoku obfitujcych w mio myli, zlewanych przez Boga na Jego dzieci. Wkrtce poznacie, e si szybko zbliacie do kresu, w ktrym bdziecie y w wiecie mylicieli; poznacie, e myl jest najpotniejszym czynnikiem w wiecie. Przekonacie si, e myl jest porednikiem pomidzy Boskim Rozumem a kad cielesn saboci i rozdwikiem na wiecie. Jeeli przywykniecie do zwracania si natychmiast do Boskiego Rozumu, do krlestwa wewntrz, kiedy rozdwik, czyli dysharmonia wynika natychmiast czycie si z boskimi ideaami i stwierdzacie, e boska mio zawsze gotowa da swj uzdrawiajcy balsam czystej mioci temu, kto jej szuka. Jezus yje i dziaa teraz, eby wykorzeni z ludzkiej wiadomoci si i realno grzechu oraz jego nastpstwa. Wprost od serca mioci przyszed on do rozumienia stosunku pomidzy Bogiem a czowiekiem. I w swoim nieustraszonym, wolnym uznaniu Ducha jako jedynej siy obwieci wyszo boskiego prawa, ktre bdc pojte i zastosowane do kadego czynu w yciu, przemieni cierpicych ludzi w promieniste istoty i wprowadzi doskonae obywatelstwo do jedynie realnego krlestwa niebieskiego na Ziemi". Na tym Dast zakoczy swoje wyjanienia. *** Soce skryo si ju za horyzontem i wspaniay zachd, zapowiadajcy spokojn noc, pon na caym niebieskim bezmiarze. By to pierwszy wieczr bez wiatru i sztormu, jaki przeywalimy w cigu dziesiciu dni, i wszyscy spokojnie si upajali efektown gr barw. Cichy zachd na Gobi moe doprowadzi marzcego czowieka do zapomnienia o wszystkim. Barwy nie wiec i nie janiej, a zdaje si, e padaj tu i wdzie w postaci olbrzymich promieni, jakby jakie niewidzialne rce operoway gr tych kolorowych strumieni wietlnych. Czasami si zdawao, e owa rka staraa si pokaza cay szereg obrazw widmowych, a rozmaite ich barwy mieniy si w rnych kombinacjach: pojawi si szeroki pas biaego wiata, potem jak gdyby si rozgazia pod ktem i zmienia w kolor fioletowy, ktry po chwili znw nagle si przeistacza w indygo, a obok ukaza si pas bkitny itd., dopki caa atmosfera nie zapenia si szerokim rnokolorowym wachlarzem. Potem barwy te si czyy ze sob i mieszay, dajc znowu kolor biay, ktry si ustala jak gdyby, a tu za nim wybucha olbrzymi snop rnobarwnych promieni, rozchodzcych si i rozsiewajcych we wszystkich kierunkach. Stopniowo cay ten obraz zmienia si w czysty zoty kolor, ktry nada jednostajnym szarym piaskom widok morza roztopionego zota. Zjawisko to trwao okoo dziesiciu minut, po czym zblado we mgle jasnobkitnego, tego i wreszcie szarego koloru, ktry zdawao si spada z nieba, jak nocny caun i szybko obejmowa nas mrok Pojawienie si mroku nastpio tak nagle, e wielu z naszej grupy okazao z tego powodu trwoliwe zdziwienie. Kierownik ekspedycji, zwracajc si do Bagget Iranda zapyta, czy zechciaby poda nam swoj wersj o narodzie zaludniajcym niegdy obszar Gobi i ktry zaoy miasta, podobne do zalegajcego pod nami w gruzach. Bagget Irand zacz mwi:

Jestemy posiadaczami kronik troskliwie przekazywanych nastpujcym po sobie generacjom od przeszo siedemdziesiciu tysicy lat. Dat zaoenia miasta, ktrego ruiny le pod tym obozem, kroniki owe odnosz do z gr dwustu trzydziestu tysicy lat temu. Jeszcze na wiele lat przed jego zaoeniem przybyli z zachodu, w charakterze kolonistw, pierwsi osiedlecy. Kolonici owi osiedlili si najpierw na poudniu i poudnio-zachodzie, jednak wskutek stopniowego rozrastania si osiedli cz ludnoci posuwaa si na pnoc i zachd, a zaja cay obszar. Gdy ju zaoono urodzajne pola i ogrody, osiedlecy zaczli ka podwaliny miast Pocztkowo byy one niewielkie, lecz z biegiem lat uznano za potrzebne zbieranie si w wikszych orodkach w celu cilejszego zbratania i wspdziaania w rozwoju sztuk i nauk. Tu te byy pobudowane witynie ale nie suyy jako miejsca oddawania czci, gdy nard stale czci ycie, jakie wid. ycie bywao zawsze powicane Wielkiej Przyczynie bd Zasadzie ycia i dopki oni yjc, wspdziaali z Wielk Przyczyn ycie ich pod adnym wzgldem nie doznawao uciliwoci. W okresie tym spotkanie zarwno tysicletnich mczyzn, jak i kobiet byo cakiem powszednim zjawiskiem. W rzeczywistoci nie znali oni mierci; przechodzili od jednego poznania do wyszego etapu ycia i jego urzeczywistniania. Uznawali prawdziwe rdo ycia i ono dawao im swoje bezgraniczne bogactwa w nieskoczonym strumieniu obfitoci, Lecz odchyliem si nieco od tematu i powrc do wityni. Ot byo to miejsce, gdzie przechowywano pisane dowody wszelkich osigni w naukach, sztukach i historii dla tych, ktrzy chcieli korzysta z nich. witynie wic nie byy miejscem oddawania czci, lecz dyskutowano tam na najbardziej zasadnicze naukowe zagadnienia. Zamiast powierzenia tego, jak obecnie, specjalnej grupie ludzi czy ustalonemu obrzdkowi, praktyka i myli dotyczce oddawania czci byy w owe dni wczone do powszedniego ycia czowieka. Doszli do wniosku, e jako rodki komunikacji dobrze byoby mie szerokie gadkie drogi, std te rozwinli to, co my nazywamy przemysem brukarskim. Przekonali si rwnie, e naleaoby budowa wygodne domy; w tym celu rozwinli sposb ciosania kamienia, wyrobu cegy i lasowanego wapna, niezbdnego do wznoszenia murw oraz w celu upikszania domw i wity. Wszystko to juecie napotkali w waszych wykopach. Prcz tego doszli do wniosku, e zoto stanowi bardzo uyteczny metal, poniewa nie ulega rdzewieniu. Wynaleli wiec sposb wydobywania go z piaskw, a potem ze ska, i wreszcie sposb jego obrbki, dziki czemu stao si bardzo rozpowszechnionym metalem. Potem znaleziono sposoby produkowania innych metali w miar ich zastosowania (a w kraju wystpoway w obfitoci) one take byy wyrabiane masowo. Wwczas oprcz osiedli, zajmujcych si jedynie rolnictwem, zaczy powstawa orodki zaopatrujce rolnikw w wyroby wkiennicze, co sprzyjao dokonywaniu urozmaiconych transakcji. Orodki owe rosy i si rozwijay, rozrastajc si w miasta liczce od stu do dwustu tysicy mieszkacw. Pomimo to nie mieli oni w ogle adnych czasowych zwierzchnikw, czyli panujcych. Caa wadza bya powierzona radom wybieranym przez nard. Wymieniane te byy wzajemne przedstawicielstwa miast i rnych osiedli. Nard jednak nie wydawa adnych praw, czyli ustaw, w celu regulowania ycia spoecznego obywateli, poniewa kady urzeczywistnia wasn osobowo i y prawem kosmicznym, kierujcym rzeczywistoci bytu. Nie byo wic adnej potrzeby wydawania ludzkich praw, potrzebowano tylko mdrych rad. Wwczas to niektrzy zaczli zbacza z waciwej drogi. Pocztkowo, bdc bardziej przodujcymi umysami, byli postpowi. Podczas gdy znw ci skonni do wytrwaej pracy, pozostawali wsteczni. Wtedy nastpi nieuwiadomiony rozdzia, poniewa zdolno do wzajemnej mioci nie bya jeszcze przez wszystkich w peni rozwinita. Rozdzia w coraz to si powiksza, pki pewien czowiek bardzo silnego charakteru nie ogosi si krlem, czyli panujcym. Poniewa rzdzi on na og mdrze, to nard za wyjtkiem nielicznych, przewidujcych niekorzystn przyszo tego rozdziau godzi si z jego rzdami, nie mylc o przyszoci. Ci nieliczni potworzyli swoje gminy i odtd yli we wzgldnej izolacji, starajc si stopniowo wykaza swym wspbraciom niedorzeczno podtrzymywanego rozdziau. Stali si oni pierwszymi duchowymi zakonami. Krl, o ktrym wspomniaem, ustanowi pierwszy porzdek okresowych panujcych. Od tego czasu odchylajce ich drogi znacz si gbokim rozwojem nauki i wynalazczoci. Niewiele pozostao takich, ktrzy zachowali dawne proste nauki i yli wedug nich. Lecz szczeglnie godne uwagi jest to, e ycie dla wikszoci ulego komplikacjom. W istocie byo ono do tego stopnia zawie, e nie chciano wierzy, i ycie jest zwyk form prowadzenia dobrze bilansowanego bytu, wspdziaajc bezporednio z zasad ycia. Nie potrafili odrni, e droga ich ycia jest zbyt pogmatwana i trudna oraz e proste ycie wsppracujce z zasad wszelkiego bytu jest wanie yciem bardziej penym i bogatym. W ten sposb musieli oni brn w przyszo do czasu poznania lepszej drogi". Bagget Irand przerwa i przez chwil trwa w milczeniu, po czym przed naszymi oczami pojawi si obraz. Pocztkowo by on jak zwykle nieporuszony, a potem zacz si zmienia. Sceny nastpoway szybko, jak gdyby pod nakazem mwicego, ktry krtko objania kad z nich. Sprawiao to wraenia, jakoby po kadym zadanym pytaniu i objanieniu, tylko od niego zaleao zatrzymanie lub odtworzenie jakiego dowolnie wywoanego fragmentu. Przedstawiony sposb bycia, jak mona byo osdzi, zachodzi niegdy w miecie, lecym w ruinach pod naszym obozem. Na og nie odbiega w niczym od scen dziejcych si prawie w kadym ze wspczesnych wschodnich miast, jedyna rnica polegaa na szerokich i dobrze utrzymanych ulicach, a ludno bya ubrana

porzdnie i w trwa odzie. Twarze wszystkich ukazyway radosny nastrj; nigdzie te nie byo wida onierzy, ludzi biednych ani ebrzcych. Uwag nasz zwrcia architektura, poniewa domy byy najzupeniej prawidowo zbudowane i miay cakiem przyjemny wygld. Jakkolwiek si zdawao, e nie istniaa tam adna potrzeba reprezentacyjnych budowli, to jednak jedna ze wity odznaczaa si wyjtkow wspaniaoci. Poinformowano nas, e witynia ta bya cakowicie zbudowana przez ochotnikw i naleaa do jednej z najstarszych i najpikniejszych w kraju. Oglnie biorc, jeli obrazy te byy odbiciem rzeczywistoci, to nard zdawa si by zadowolony i szczliwy. Zauwaylimy, e onierze i ubodzy pojawili si dopiero za drugiego krla pierwszej dynastii, ktry panowa prawie dwiecie lat. Dla utrzymania swej wity krl ten zacz nakada na ludno podatki i zadaniem onierzy byo wanie ciganie ich. W cigu pierwszych pidziesiciu lat tych rzdw, w niektrych okolicach kraju zacz doskwiera niedostatek. Mielimy wraenie, e te w tym okresie cz ludnoci niezadowolona z krlewskich rzdw oraz z tych, ktrzy je sprawowali, wyemigrowaa z kraju. Bagget Irand i jego nard pretenduj do potomstwa tej rasy w prostej linii. Poniewa byo ju pno po pnocy, Bagget zaproponowa, e naleaoby przerwa rozmow i odpocz, tym bardziej, e byoby znacznie przyjemniej wyruszy w drog wczesnym rankiem. Okoo trzeciej godziny po poudniu upa na Gobi stawa si nieznony do podrowania i zblia si okres chodnych zimowych burz. *** Nazajutrz wstalimy bardzo wczenie i o wicie bylimy ju w drodze do rodzimej wsi Bagget Iranda, dokd dotarlimy wieczorem dwunastego dnia naszej podry. Powitaa nas ta sama gromadka znajomych, ktra odwiedzia obz po poudniu ostatniego dnia naszego pobytu na Gobi, zapraszajc do siebie na kilkudniowy odpoczynek. Przydzielone nam kwatery w porwnaniu z tymi, jakie mielimy na pustyni, cechoway si prawdziwym komfortem. Doprowadziwszy si nieco do porzdku po podry, weszlimy do ssiedniego pokoju i cakiem nieoczekiwanie spotkalimy tam licznie zebranych przyjaci. Przywitali nas serdecznie i powiedzieli, e cae osiedle jest do naszej dyspozycji i kade drzwi s dla nas szeroko otwarte. Za porednictwem tumacza powita nas take burmistrz tego osiedla mwic, e zaraz musimy pj do niego na obiad. Wyszlimy z pokoju w jego towarzystwie oraz zgodnie z przyjtym tam zwyczajem w asycie dwch onierzy, po jednym z kadej strony, i tak przedefilowalimy przez wie. Kolejno szed kierownik ekspedycji z nasz gospodyni i szef z pikn dam. Nastpnie kroczy Emil ze swoj matk i ja obok nich, a za nami wszyscy pozostali. Zaledwie uszlimy tak kilkadziesit krokw, gdy spord zebranego po drodze tumu wysuna si jaka biednie ubrana kilkuletnia dziewczynka i spytaa w tamtejszym jzyku, czy mogaby pomwi z matk Emila. Burmistrz brutalnie odepchn j mwic, e nie wolno nas nagabywa. Wwczas matka Emila wzia nas za rce i wszyscy troje wyszlimy z szeregu, by si dowiedzie, co chciaa jej powiedzie dziewczynka. Widzc to, gospodyni nasza rwnie wystpia i wtedy caa kompania si zatrzymaa. Matka Emila zwrcia si do burmistrza proszc, by wszyscy pozostali poszli i zajli swoje miejsca, a nim to uczyni, to my ju z pewnoci powrcimy. Jednoczenie przez cay czas trzymaa rk dziewczynki w swojej doni. Kiedy kompania ruszya z miejsca, matka Emila si schylia i objwszy rkami dziewczynk, powiedziaa do niej: Drogie moje dziecko, powiedz, co mog dla ciebie uczyni. Okazao si, e braciszek jej upad tego dnia i sdz, e zama sobie krgosup. Dziewczynka prosia wic "lady", by posza z ni i zobaczya, czy mogaby mu pomc, poniewa brat bardzo cierpi. Matka Emila si podniosa, objania nam, o co chodzi i poprosia, bymy podyli za kompani, a ona pjdzie z dziewczynk i dlatego doczy nieco pniej. Kierownik ekspedycji poprosi j o pozwolenie, jeli to moliwe, towarzyszenia sobie. Matka Emila wyrazia zgod i polecia wszystkim nam rwnie i za sob. Obie poszy naprzd, my za udalimy si za nimi, przy czym dziewczynka natchniona ufnoci podskakiwaa radonie. Gospodyni nasza powiedziaa nam, e dziewczynka bya pewna, i brat bdzie uzdrowiony przez t pikn i dobroczynn dam. Kiedy bylimy nieopodal domu, dziewczynka pobiega naprzd, by oznajmi swej rodzinie, e nadchodzimy. Podchodzc do drzwi, zauwaylimy, e dom by zwyk, oblepion glin chat najbiedniejszego typu. Jakby w odpowiedzi na nasze myli, matka Emila powiedziaa: Cho jest ona ndzn lepiank, to jednak bij w niej gorce serca. W tej chwili drzwi si otworzyy i rozleg si tubalny mski gos, po czym weszlimy do wntrza. O ile chata wygldaa ubogo z zewntrz, to w dwjnasb ubosze byo jej wntrze. Zbyt ciasna izba nie moga nas pomieci, a sufit wisia tak nisko, e musielimy sta schyleni. W chacie pon blady, migotliwy i jakby tajemniczy ogie, odbijajc swoje dziwne wiato na dobrodusznych twarzach ojca i matki siedzcych pord swej chudoby.

W oddalonym kcie, na garci stchej somy i w nieprzyjemnie cuchncych achmanach, lea z wyduon, ziemistoblad twarzyczk okoo picioletni chopiec. Dziewczynka uklka przy nim, wzia jego rce i przyciskajc je do swej twarzy, mwia, e bdzie ponownie zupenie zdrw, poniewa pikna pani jest ju przy nim. Po chwili znowu opucia rce brata i si odsuna, by mg spojrze przed siebie. Wwczas po raz pierwszy, jak wida, zobaczya pozosta cz naszej grupy i jej nastrj uleg zmianie, a na twarzy odmalowa si strach; ukrya twarzyczk w doniach i ciakiem jej wstrzsn konwulsyjny pacz, a potem zawoaa: O, ja mylaam, e pani przysza sama! Wwczas matka Emila uklka przy niej, obja j i na chwil przygarna do siebie. Dziecko si uspokoio, a matka Emila powiedziaa do dziewczynki, e jeli nie chce, bymy byli obecni w mieszkaniu, to wszyscy wyjdziemy. Dziewczynka odrzeka, e bya tym tylko zmieszana i przestraszona, i e nie powinnimy zwraca na ni uwagi, gdy mylaa wycznie o swoim bracie. Potem matka Emila napomkna: Ty bardzo kochasz swego braciszka, nieprawda? , Dziewczynka, z wygldu niemajca wicej ni dziewi lat, odpowiedziaa: Tak, lecz ja kocham take wszystkich. Rozmow powtrzy nam Emil, poniewa nikt z nas nie rozumia ich jzyka. Matka Emila, rzeka wwczas: Jeeli ty tak mocno kochasz swego braciszka, to moesz pomc go uzdrowi i polecia dziewczynce, by przyja tak sam pozycj jak ona i pooya rce po obu stronach jego twarzy. Nastpnie matka Emila podsuna si tak, i moga pooy sw do na jego czole. Prawie natychmiast ucichy jki, twarzyczka chopca si rozjania, a jego drobne ciao, jak gdyby zastygo w spokoju i dziecko zasno dobroczynnym, naturalnym snem. Matka Emila, z dziewczynk przysiady na kilka chwil, po czym pierwsza lew rk usuna donie dziewczynki z twarzy chopca, mwic: Jaki on pikny, jaki ksztatny i silny! Potem tak samo delikatnie odja i swoj rk, a poniewa staem tu przy niej, w jednej chwili powstaa taka sytuacja, e kiedy wycigna lew rk, wwczas pochwyciem j, by pomc jej powsta, lecz gdy tylko dotknem jej rki, uczuem lak silny wstrzs w caym ciele, e zamarem, jakby zupenie sparaliowany. Ona za lekko si poderwaa na nogi i powiedziaa do mnie: Zapomniaam si na chwil. Nie powinnam bya dotyka paskiej rki, gdy byam zbyt naadowana, tak bowiem wielka przechodzia przeze mnie sia. Opamitaem si prawie natychmiast. Pozostali nie zauwayli tego, poniewa byli gboko pochonici tym, co si dziao wok nich. Nagle dziewczynka rzucia si do ng matki Emila i objwszy j rkami, okrywaa w zapamitaniu pocaunkami jej odzie. Matka Emila si schylia i podniosa rozgorczkowan i zroszon zami twarzyczk, po czym uklka, przytulia dziewczynk do siebie i pocaowaa j w oczy i usta. Dziewczynka obja szyj matki Emila i przez kilka sekund trway tak obie nieruchomo. W tej samej chwili pokj zacz si rozjania jakim dziwnym i coraz intensywniejszym wiatem, pki kady przedmiot nie zosta przewietlony tak, i nic ju nie rzucao cienia. Izba lepianki, jakby si nagle rozszerzya. Siedzc dotychczas z kamiennymi twarzami, milczc, na brudnej pododze, oboje rodzice dzieci nagle wstali, a na ich twarzach odmalowa si niemy strach, a potem mczyzna wybieg przez otwarte drzwi, by si ukry, omal nie przewracajc po drodze kierownika ekspedycji. Matka rodziny rzucia si na ziemi obok matki Emila, a jej ciaem wstrzsno kanie. Wwczas matka Emila pooya rce na czole kobiety i cicho mwia co do niej. Kobieta przestaa paka, uniosa si do pozycji plecej i dostrzega w pokoju zmian. Na jej twarzy znowu si pojawi strach. Spiesznie si poderwaa na nogi, zamierzajc wybiec z pokoju. Emil j ubieg, chwytajc za jedn, a pikna lady za drug rk. Kiedy przez chwil trzymali j tak oboje, wyraz przeraenia na twarzy kobiety ustpi miejsca umiechowi. Rozejrzelimy si wok i zamiast lepianki, do ktrej weszlimy, stalimy teraz w skromnie, lecz wygodnie umeblowanym pokoju z krzesami, stoem i czystym kiem. Emil podnis wci jeszcze picego chopca z garci przegniej somy i achmanw, uoy go troskliwie na czystej pocieli i przykry pledem. A kiedy to uczyni, pochyli si i z prawdziwie ojcowsk czuoci pocaowa dziecko w czoo. Matka Emila z dziewczynk podniosy si i skieroway w to miejsce, gdzie staa matka rodziny; my za wszyscy otoczylimy ich wokoo. Kobieta rzucia si na kolana przed matk Emila i obejmujc jej nogi, zacza je caowa bagajc, by ich nie opuszczaa. Emil postpi naprzd, wzi j za rce i postawi na nogi, rozmawiajc z ni spokojnie w ich wasnym jzyku. Kiedy kobieta si wyprostowaa stare, brudne achmany, ktre miaa dotd na sobie, zamieniy si w now odzie. Postaa tak przez chwil w gbokim milczeniu, a potem si rzucia w otwarte ramiona matki Emila. Stay obie w tej pozycji przez kilka sekund, pki Emil ich nie rozdzieli.

W tej chwili dziewczynka wybiega naprzd z wycignitymi rkoma i zawoaa: Patrz, patrz moje rzeczy stay si znowu nowe! I z kolei si rzucia ku matce Emila, ktra j obja i podniosa. Dziecko otoczyo rkami jej szyj, przyciskajc twarzyczk do jej ramienia. Kierownik ekspedycji sta tu za plecami matki Emila i dziewczynka wycigna rce nad jej ramionami w jego kierunku, podniosa gow i umiechna si uszczliwiona. Kierownik postpi naprzd i wycign rce, ktre dziecko pochwycio mwic, e kocha nas wszystkich, lecz nie tak bardzo, jak t drog dam (majc na myli matk Emila). Emil powiedzia, e pjdzie i poszuka ojca. Po niedugim czasie powrci, prowadzc za sob wystraszonego i nieufnie patrzcego ojca rodziny. Pomimo wszystko moglimy zauway, e pod okazywan zewntrznie niechci krya si w nim gboka wdziczno. Szykowalimy si do wyjcia, a matka rodziny spytaa, czy przyjdziemy ponownie. Odpowiedziano jej, e si znowu zobaczymy nazajutrz. Spiesznie udalimy si do domu burmistrza, w obawie, by nie zmusza caego towarzystwa do czekania. Cho czas ten nam si wydawa godzinami, to jednak nie zabawilimy duej ni trzydzieci minut. I jestem pewien, e pobyt nasz w chacie chorego zaj mniej czasu, ni go spdziem na opisywaniu tych faktw. Przybylimy do domu akurat wtedy, gdy ostatni z goci siada do stou. Kierownik ekspedycji spyta, czy mgby usi obok naszego szefa co zaakceptowano. atwo si dawao zauway, e by on bardzo podniecony i szef powiedzia nam pniej, i w mody czowiek by tak wstrznity tym, co widzia, e si z trudem opanowywa. Miejsca za stoem byy rozplanowane: na pierwszym siedzia burmistrz; na prawo od niego matka Emila, pikna lady i nasz szef. Z lewej za strony zasiedli nasza gospodyni, syn Emila i jego siostra. Przytaczam ten porzdek ze wzgldu na to, co si zdarzyo pniej. Usiedlimy i zaczo si spoywanie obiadu. Mniej wicej w jego poowie burmistrz zwrci si do Bagget Iranda proszc, by zechcia kontynuowa swj wywd, zaczty niedawno, a przerwany z powodu przybycia burmistrza oraz doczenia si goci, przybyych z wikszego osiedla. Bagget Irand wsta i oznajmi, e rozpatrywano podobiestwa ycia Buddy i Jezusa. Wobec naszej zgody postanowi kontynuowa swj wykad, lecz bdzie musia mwi w jzyku dostpnym gospodarzowi, poniewa nie byo tam we zwyczaju rozmawia przez tumacza, jeeli orator nie mwi w jzyku zebranego towarzystwa. Dast zgodzi si by tumaczem, lecz burmistrz, zrozumiawszy sytuacj nalega, by Bagget Irand mwi po angielsku do ogu, Dast za tumaczy mu, gocie bowiem w wikszoci wysawiali si po angielsku. Wtedy Bagget Irand zacz mwi: Moemy sobie wyobrazi, co za si miaby czowiek, gdyby wszystkie waciwoci prawdziwego ducha dominoway w kadym jego postpku, uczynku i poszczeglnej myli lub, jak powiedzia Jezus: Kiedy Duch wity zstpi na was, powoujc si przy tym na ten czas, gdy sia boa powinna bya w peni charakteryzowa ycie wszystkich boych dzieci. Znaczy to, e Bg przejawia si w ciele. I rzeczywicie; czy nie widzimy tego duchowego rozwoju u wszystkich ludzi, idcych zgodnie z prawami ycia oraz naukami witych obrocw wiary i prorokw w rnym stopniu, w stosunku, w jakim ich duchowy rozwj zblia doskonae przejawienie Boga, dziaajcego poprzez wszystkie Jego dzieci? Jest to zupenie oczywiste, e ci, ktrzy niezachwianie trzymali si prawdziwych ideaw ycia, uwaanych za pochodzce wprost od Boga i w ten sposb czce czowieka z Bogiem, osignli najwiksze postpy w szlachetnoci charakteru, czystoci duszy i moralnej wielkoci w yciu. Gdyby ci, ktrzy si staraj i za nimi, wczajc lub wcielajc w swe osobiste ycia te same ideay, byliby w stanie wypeni je tak, jak wypeniali tamci, to wiat musiaby ostatecznie uzna, e nauki, ktre oni pozostawili, i ycie ich dowodz tylko niezrozumienia wszystkich moliwoci dzieci boych. W istocie jeszcze aden z nich nie oznajmi, e osign ostateczn doskonao, jak Bg przeznaczy dla Swoich dzieci, poniewa Jezus powiedzia: Ten, kto wierzy. we mnie, bdzie tworzy take sprawy, ktre ja tworz; ja za id do Ojca mego. A wszak zarwno Jezus, jak i Budda nauczali: Musicie by doskonali jako Ojciec wasz niebieski doskonaym jest. I ot synowie ci boy to nie mistyczne postacie a ycie i czyny ich wyranie si odzwierciedlay w postpowaniu i sercach ludzi w cigu wszystkich wiekw historii. Wok ich ycia utkane byy mity i narosa tradycja. Rzeczywist tedy prb bd miernikiem dla tego, kto ywi blisze zainteresowanie ich yciem i charakterami, jest osobiste przyjcie i zastosowanie ich nauki w swym powszednim yciu. Fakt to nieodparty, e ideay wyraone przez te wielkie dusze s take ideaami kierujcymi wszystkimi prawdziwie wielkimi ludmi i stanowi dalszy dowd ich prawdy. Gdyby kto zechcia negowa fakt ycia tych wielkich ludzi, mona go wwczas zapyta: dlaczego w takim razie istniej wielkie religie? Jest wicej ni oczywiste, e su one jako podstawa ycia i podtrzymuj lady nieprzezwycionego instynktownego denia instynktu, ktry objawi wielk gbi mdroci i prawdziw zasad udoskonalenia ludzkoci i przewyszaj blaskiem wszelkie inne moliwe pragnienia uwolnienia ludzkiej rodziny od ogranicze i niewoli. yciorysy tych ludzi zachoway si u nas, a ich ycie jest prawdziwym rdem uwiadomienia i dowiadcze, jeli tylko zechcemy otworzy nasze serca, by i za tymi przykadami, z otwart dusz i postpowa ladami tych ywotw, naukami i ideaami. adn inn drog nie wejdziemy tam i nie

zjednoczymy si z ich yciem. To wanie byo natchnion wiedz kadego prawdziwego obrocy wiary od pocztku historii wiata. Spord wielu, dwch owieconych duchowo ludzi: Jezus i Budda dao ludzkoci do wykorzystania najwiksze moliwoci, o ktrych powiadali w swych naukach. Mwili prawie tymi samymi sowami: Jam jest drog, prawd i wiatem ycia dla wszystkich ludzi. W boskoci osignitego przez nich stanu, mogli rzeczywicie powiedzie: Jam jest wiatem wiata. Ten, kto idzie za mn i naladuje moje ycie, nie pozostanie w mroku, lecz zdobdzie ycie wieczne i si stanie wolnym od wszelkich ogranicze. Obaj powiadali to samo: ...dlatego rodziem si i przyszedem na ten wiat, by da wiadectwo prawdzie. Kady, kto miuje prawd, syszy mj gos. Sowa te powinny pozostawa w prostym stosunku do prawdziwego rozwoju ycia Chrystusa w kadym dziecku boym. Wszystkie religie wiata wskazuj na wysz si w czowieku, walczc o uwolnienie si od ogranicze zmysw. Pisma wite rnych ras s zewntrznymi wyraeniami tego sensu, np. Ksiga Hioba w waszej Biblii poprzedza ca wasz histori. Bya ona napisana w tym kraju i pomimo wszystkich przemian, ktre zaszy w cigu minionych wiekw oraz prawie zupenego zagubienia jej w legendach, mistyczne jej znaczenie jednak si zachowao. Jakkolwiek cay nard zosta zniszczony, mistyczne sowa Hioba nigdy si nie zatr, gdy ten, kto si pogra w tajemnic i yje tajemnic Wielkiego pozostaje pod oson Wszechmogcego. Druga rzecz, ktr powinnimy odrnia, to fakt, e wszystkie Pisma wite wyniky z religii, a nie odwrotnie. Std te naley wiedzie, e Pisma wite s produktem religii, a nie jej przyczyn. Historia religii powstaa z dowiadcze, podczas gdy Ewangelia wynika ze wszystkich religii. Wkrtce si dowiecie, e jedno zamierzenia i wysiku bdzie najpotniejszym rodkiem do osignicia kadego upragnionego celu. Zamiast mnstwa ludzi, snujcych rnorakie wtki mylowe, wlokc si powoli, bd oni myle jak jeden. Wwczas czowiek atwo zrozumie zachodzc rnic: cignc dugo i z wysikiem sam, a kiedy cign wszyscy razem. Zobaczycie, e gdy si zbudzi do dziaania jedno pragnienia, wszystko si stanie moliwe. Kiedy czowiek wyrzuci ze wiadomoci swe egoistyczne szataskie myli, ustanie walka pomidzy Bogiem a Magogiem; i nie dokona tego adne zewntrzne bstwo. Gdy Jezus powiedzia: Sowa, ktre wam mwi, s duchem i yciem dotkn tego tajemniczego sowa, ktre stworzyo wszystkie rzeczy. Wiedzia, e jego sowo byo napenione esencj ycia i poruszajc si, tworzc rzeczy, ktre pragn stworzy. Gdyby te sowa zadwiczay w duszach wszystkich ludzi i narodw, zobaczyliby, e maj dostp do rda wiecznego ycia, ktre spywa od Boga. Niektrzy s w stanie wyrazi Chrystusa, przedstawiajc Go jako zasiadajcego na tronie tu poza sercem, miejscem mioci. Widzicie Chrystusa, jak z tego tronu kieruje kad czynnoci waszego ciaa w zupenej harmonii z niezmiennym prawem Boga, i wiedzcie, e wwczas dziaacie wesp z Chrystusem w ideaach, pochodzcych wprost z boskiego rozumu. Nastpnie patrzcie, jak Chrystus, zasiadszy na swym tronie, rozprzestrzenia si i napenia kady atom, komrk, misie i wszystkie organy waszego ciaa, dopki ono cae si nie stanie prawdziwym czystym Chrystusem, jednorodnym Synem Boym czyst wityni, gdzie Bg Sobie upodoba przebywanie. Z tronu tego moecie dziaa na kady orodek waszego organizmu. Moecie da odczu tym centrom, e jestecie rzeczywistym, kochajcym, potnym, mdrym, nieustraszonym i wolnym duchem. adna miertelna myl lub nieczyste pragnienie nie moe przej w pobliu was. Jestecie pogreni w czystym Chrystusie i duch ycia w Chrystusie, czyni z was czyst wityni bo. Moecie si tu zatrzyma i powiedzie: Ojcze, w tym, jak i w kadej rzeczy wyjaw mi Chrystusa, Syna Twego doskonaego. A wtedy bogosawcie Chrystusa. Kiedycie wyjawili Chrystusa, moecie wycign doni, jeli zapragniecie zota, znajdziecie je w niej". Powiedziawszy to, wycign obie rce i w kadej z nich zjawi si zoty krek, nieco wikszy od angielskiego suwerena. Poda je siedzcym obok niego z prawej strony i si nimi nie interesowa wicej. Ci za z kolei przekazywali je innym, dopki nie okryy caego stou. (Zachowalimy je i poddawane byy badaniom ekspertw, ktrzy potwierdzili, e s z czystego zota). Jeeli chcecie pomaga innym, upatrujcie Chrystusa, zasiadajcego w nich na tronie, podobnie jak w was a zwracajc si do Niego, mwcie, jakby bezporednio do nich. Jeli pragniecie mie bardziej wyraziste pojcie o jakimkolwiek przedmiocie ni to, ktre macie w obecnej chwili niech Chrystus przemwi mentalnie do abstrakcyjnej duszy tego przedmiotu, a nastpnie poprocie wewntrzny sens tej rzeczy, by wam powiedzia o sobie. Dzieci Boga s take niezbdne dla Niego w celu wypenienia Jego planu, jak i wszelka rolina (kwiatek czy drzewo), poniewa niezbdna im jest wsppraca z Bogiem na drodze doskonaej, ktr On widzi. Odejcie czowieka od wsppracy w tym doskonaym planie, wytrcio wiat ze stanu rwnowagi i wywoao powstanie ogromnych fal w celu zmiecenia i zniszczenia wikszoci Jego dzieci. Ziemi utrzymuje w stanie rwnowagi myl doskonaej mioci, wsppracujca w sercach dzieci boych z rwnowag mocy. Kiedy zaczto rozstraja t si lubienymi i grzesznymi mylami, ona coraz bardziej odpychaa Ziemi, naruszajc jej rwnowag, a powstay olbrzymie fale i prawie zupenie zniszczyy czowieka wraz z kad wykonan przez niego

prac. W tym czasie czowiek dokona o wiele wicej ni pozostaje mu do wypenienia. Lecz Bg nie moe kontrolowa ludzkich myli mioci i rwnowagi lub nienawici i dysharmonii, albowiem winny one by kontrolowane przez samego czowieka. Kiedy sia myli, ktra wyprowadzia Ziemi ze stanu rwnowagi, zostaa zuyta przez wyniky z tej przyczyny gigantyczny kataklizm, wtedy Bg moc Sw mg przywrci Ziemi do waciwego jej equilibrium, czyli rwnowagi. Lecz do tego czasu, pki ludzka myl przewaaa, Bg by bezsilny, nie bdc w stanie dziaa". Na tym Bagget Irand zakoczy i usiad na swym miejscu. Nagle nasz uwag zwrcio nieukrywane wzburzenie i oznaki silnego zdenerwowania burmistrza. A kiedy Bagget Irand usiad, gniew gospodarza znalaz ujcie w okrzyku, ktry mia nastpujcy sens: Pies, chrzecijaski pies! Zbezczecie imi naszego Wielkiego Buddy i musisz drogo za to zapaci! To powiedziawszy, pocign za sznurek, zwisajcy u sufitu tu nad jego gow. Natychmiast si rozwaro jednoczenie troje drzwi w przeciwlegym kocu sali, na wprost siedzcego burmistrza, i trzydziestu onierzy z obnaonymi szablami wpado do sali. Burmistrz wsta, dwaj za towarzyszcy mu drabanci, ktrzy podczas jedzenia stali za jego fotelem, stanli teraz przy nim z obu stron. Podnisszy rk, da rozkaz, na ktry dziesiciu onierzy wystpio, ustawiajc si wzdu ciany, z tyu siedzcego Bagget Iranda, a dwch zajo posterunki z obu stron fotela burmistrza. Jednoczenie zbliy si komendant i stan nieopodal gospodarza w oczekiwaniu rozkazu. Nikt z obecnych nie wyrzek ani sowa i tylko si dao zauway ledwie dostrzegalne poruszenie. Mymy siedzieli niczym przygwodeni tym zajciem. Zapanowao gbokie milczenie. Nagle naprzeciwko stojcego burmistrza pojawio si na sali intensywne wiato. Oczy wszystkich byy zwrcone na niego, ktry sta z podniesion rk, jakby zamierzajc wyda nastpny rozkaz, lecz twarz mia trupioblad i byo wida odbijajce si na niej przeraenie. Zdawao si, e przed nim staa mglista posta czowieka. Jednoczenie wszyscy usyszelimy sowo stop! wymwione cakiem wyranie i z tak si, e si odwzorowao w powietrzu ognistymi literami pomidzy t mglist postaci a burmistrzem. Ten ostatni zrozumia, co byo widoczne, gdy sta nieruchomo jak posg. W tej chwili niewyrany ksztat przybra bardziej okrelon posta i rozpoznalimy w niej Jezusa, ktrego spotkalimy ju uprzednio. Lecz najbardziej nas zdziwia druga mglista sylwetka, ktra przykua uwag burmistrza i wszystkich onierzy. Zdawao si, e wszyscy j poznali i bali si jej bardziej ni samego Jezusa. Obejrzawszy si, zobaczylimy, e wszyscy stali niby sparaliowani. Gdy tylko szczegy tej drugiej postaci bardziej si uwidoczniy i podniosa praw rk jak to uczyni i Jezus w tym momencie wszystkie szable wypady z rk onierzy, uderzajc o podog. Pogos upadajcych szabel rozszed si po sali dobitnie, tak gboka zalegaa cisza. wiato janiao, jakby z coraz wiksz intensywnoci i stao si tak jaskrawe, i ledwie moglimy na nie patrze. Pierwszy opamita si komendant. Wycign przed siebie rce i zawoa: Budda! Nasz Wielki Budda! Wwczas burmistrz przemwi: Rzeczywicie, to on, nasz Wielki! I pad twarz na podog. Dwaj drabanci doskoczyli, by pomc mu wsta na nogi, po czym znowu stanli nieruchomo jak posgi. Uszeregowani w dalszej czci sali onierze podnieli krzyk. Rzucili si w nieadzie w stron stou i skupili wok komendanta, krzyczc: Zjawi si nasz najpotniejszy! Pogromca chrzecijaskich psw i ich wodzw! Na to Budda si cofn na stole, eby mc ogarn wzrokiem wszystkich, i wznoszc rk ku grze, zawoa: Nie raz ju mwiem: stop! Nie dwa razy mwiem: stop! Lecz po trzykro powiadam: stop! Kade wymwione sowo pojawiao si w postaci ognistych liter w taki sam sposb, jak sowa Jezusa, przy czym ogniste te znaki nie zniky, lecz trway w powietrzu. Tum onierzy sta w dalszym cigu, jakby sparaliowany i wpatrzony w to, co si przed nimi dziao. Rce jednych byy wycignite, niektrzy zastygli z nog uniesion nad podog, trwajc w pozycji, w jakiej si znajdowali, kiedy Budda podnis swoj rk. Teraz Budda znowu si przysun do Jezusa i, wsunwszy swoj lew rk pod uniesion rk Jezusa, powiedzia: W tym przypadku, jak i w innych sprawach i w ogle we wszystkim, podtrzymuj podniesion rk drogiego brata mego! Potem pooy praw rk na ramieniu Jezusa i w tej pozycji obaj pozostali przez kilka sekund, a po chwili razem zeszli lekko ze stou, podczas gdy burmistrz, komendant, drabanci i onierze popadali na twarz, wpatrujc si w nich z wyrazem niedajcego si opisa strachu. Wreszcie burmistrz usiad na swym fotelu, odsunitym do samej ciany, a kady z zebranych odetchn z ulg. Sdz te, e na pewno nie byo nikogo pord nas, kto by w cigu tych niedugich chwil, absorbujcych nas rozgrywajc si scen, oddycha pen piersi. Wtedy Budda rka w rk z Jezusem zbliyli si do burmistrza. Sowami wypowiedzianymi z tak si, i mielimy wraenie, e si odbijay od ciany, Budda powiedzia:

Czy si omielisz jeszcze kiedykolwiek nazywa tych drogich naszych braci chrzecijaskimi psami? Ty, ktry pierwej bezlitonie odepchne mae dziecko, szukajce pomocy dla swego najdroszego brata! I jedynie dziki tej oto podniosej duszy, ktra wystpia i popieszya na zew serca, nieszczliwe dziecko zostao uzdrowione. W tym momencie Budda wysun rk spod rki Jezusa, odwrci si i wskazujc w stron matki Emila, postpi ku niej. Mwic dalej, odwrci si tak, i mg patrze take od strony burmistrza w kierunku matki Emila. Zdawao si nam, e by gboko poruszony. Patrzc na burmistrza, Budda nie przestawa mwi: Mimo, i pierwszy powiniene by si odezwa na prob tego drogiego dziecicia, uchylie si od swego obowizku, a tych, ktrzy przyszli nieszczsnemu dziecku z pomoc, nazwae potem chrzecijaskimi psami! Id i spjrz na uzdrowione dziecko, ktrego ciao byo uszkodzone i si mczyo w dojmujcym blu. Spjrz na wygodne mieszkanie, dane im zamiast ndznej lepianki. Jeste czciowo odpowiedzialny za nieudzielenie pomocy tym drogim biednym ludziom. Nie widziae ndznej kupy brudu i achmanw, z ktrych ta ofiarna dusza zwracajc si do Emila podniosa chore dziecko, i z jak troskliwoci i czuoci uoya je na czystej, starannie przygotowanej pocieli, a kiedy nastpnie podniosa to malekie ciako brud i achmany znikny. Ty za, grubiaski witoszku, siedziae spokojnie w purpurze, ktr powinien nosi tylko ten, kto jest jej godzien. Omielie si nazwa braci, ktrzy niczym nie sprawili niepokoju ani innym, ani tobie: chrzecijaskimi psami! I ty mienisz si wyznawc Buddy, arcykapanem tutejszej wityni! Wstyd si! Wstyd! Wstyd! Zdawao si, e kade sowo uderzao w burmistrza, w jego fotel i dookolne dekoracje. W kadym razie wypowied brzmiaa z tak si, e burmistrz si trzs, a draperie powieway wokoo, jakby pod wpywem silnego wiatru. Nawet nie byo tu mowy o tumaczu; burmistrz nie potrzebowa go, gdy doskonale wszystko rozumia, cho sowa byy wypowiadane w jzyku angielskim. Budda si odwrci i podszed do dwch osb, ktre otrzymay zote krki, pytajc, czy mgby je wzi na chwil, a kiedy mu je podano, wwczas niosc zoto w otwartej doni, podszed z powrotem do burmistrza i zwracajc si do niego powiedzia: Wycignij rce! Burmistrz posusznie uczyni to, lecz rce mu si trzsy nieopanowanie, i z trudem mg je utrzyma. Budda pooy krki na jego doniach i zoto prawie natychmiast zniko. Wtedy znowu rzek: Widzisz, nawet czyste zoto ucieka z twych brudnych rk! W tej chwili, prawie jednoczenie, oba krki upady lekko na st przed dwoma osobami, ktre poprzednio miay je w rku. Budda podnis rce, kadc je na wycignitych doniach burmistrza i tonem przyjaznym powiedzia: Bracie, nie masz si czego ba! Nie ja, lecz ty sam siebie osdzisz! Mwic to, przez chwil trzyma tak swoje rce, dopki burmistrz nie uspokoi si zupenie. Wwczas Budda odj donie od niego i znowu rzek: Kwapisz si mieczem rozstrzyga to, co uwaasz dla siebie za obraz, lecz pamitaj, e kiedy sdzisz i karzesz innych, tym samym sdzisz i skazujesz samego siebie! Potem zwrci si w stron Jezusa, mwic: My, wiedzcy, zawsze stajemy razem dla oglnego dobra i braterskiej mioci caej ludzkoci. Z tymi sowami znw uj rk Jezusa i rzek: Bracie, sdz, e cakowicie przejem t spraw z twoich rk. Lecz teraz ona znowu jest do twojej dyspozycji. Jezus odpowiedzia: Postpie szlachetnie i mog ci tylko za to podzikowa. Po tych sowach obaj si skonili lekko i trzymajc si pod rce, wyszli przez otwarte drzwi i zniknli. W jednej chwili na sali zapanowa wielki rozgardiasz. Burmistrz, komendant, onierze i drabanci wszyscy si cisnli wokoo, by ucisn nam rce. Jednoczenie kady si stara przy tym jako usprawiedliwi. Potem burmistrz powiedzia co do Emila i ten podnis rk, proszc o spokj i uwag. A gdy tylko ucichy rozmowy, Emil oznajmi, e burmistrz prosi, bymy znowu usiedli przy stole. Kiedy ju wszyscy zajli na powrt swoje miejsca i nastaa cisza, zauwaylimy, e komendant ustawi onierzy z obu stron stou oraz za plecami burmistrza, ktrego fotel ponownie przysunito do stou. Wtedy burmistrz wsta i za porednictwem Emila jako tumacza, powiedzia: Pozwoliem nazbyt unie si swej gorliwoci i si posunem zbyt daleko, za co zostaem ukarany, zawstydzony i w dwjnasb tego auj. Sdz, e po tym, co zaszo, nie ma ju potrzeby omawiania tego. Mam nadziej, e sami postrzegacie, jak dalece si zmieniem, i chc prosi brata Baggeta, by wsta i zechcia przyj moje najgbsze przeprosiny. Wszystkich was najserdeczniej witam, a gdybycie zechcieli si zatrzyma u nas, to

moecie pozosta z nami na zawsze. Jeeli kiedykolwiek bdziecie potrzebowa wojskowej eskorty cho jestem pewien, e nie bdzie wam potrzebna to zarwno ja, jak i komendant bdziemy uwaa sobie za wysoki zaszczyt, stajc do waszych usug. Nie mam nic wicej do wyraenia i ycz wam wszystkim dobrej nocy! Zanim pjdziecie, chc jeszcze doda, e wszystko, co posiadam, jest do waszych usug. Witam i onierze witaj was. Odprowadz was do waszych kwater. Jeszcze raz ycz wam spokojnej nocy i salaam to you w imi Wielkiego, Boskiego Buddy! Take komendant bardzo nas przeprasza nadmieniajc, e jestemy w kontakcie z boskim Budd, a potem z picioma onierzami odprowadzi nas do naszych kwater. Odchodzc zoyli nam salut, co wyraao si tym, e utworzyli pkole wok komenderujcego oficera i salutujc szablami, kocami ich dotknli szabli komendanta. Nastpnie szybko si odwrcili, zdjli czapki i bardzo nisko si pokonili, dotykajc kolanami ziemi. Salut taki oddawany bywa tylko podczas wielkich uroczystoci pastwowych. Odpowiedzielimy im na te honory jak najuprzejmiej i wtedy onierze odeszli. Po przyjciu do domu poegnalimy si z naszymi przyjacimi i gospodarzem, a potem udalimy si do namiotu. Byo nas bowiem tak duo, e dom gocinny nie mg pomieci wszystkich i musielimy na podwrzu rozbi namioty. Kiedymy przyszli do obozu, kierownik usiad w namiocie i powiedzia: Cho jestem miertelnie znuony, to jednak uwaam za bezcelowe pjcie do ka, zanim si nie dowiem jeszcze czego; chc rozway to wszystko i jeeli nie zostan uwiadomiony cho troch, zamierzam przesiedzie tu ca noc. Przyznam si, e weszo mi to daleko gbiej ni pod skr. Panowie siedzicie, nic nie mwic, i wygldacie przy tym, jak mdre sowy. Odpowiedzielimy, e on jest tak samo uwiadomiony jak i my, poniewa nigdy dotd nam si nie zdarzyo widzie tego, co si stao dzi. Kto zauway, e wszystko to byo odegrane specjalnie dla nas. Lecz kierownik si obruszy na niego: Odegra! Ale, mj drogi, trupa, ktra mogaby odegra co podobnego warta byaby miliony tygodniowo, i to w kadej walucie. A i burmistrz, gdyby rzeczywicie nalea do tej akcji, moe tylko budzi szeroki podziw, poniewa ten starowina by niesamowicie wystraszony. Przyznam si, e i ja przez kilka sekund byem prawie tak samo w wielkim strachu. Gdzie za tym wszystkim si kryje niejasne przypuszczenie, e tene starowina przygotowywa nam wszystkim gorc kpiel. Ten jego wybuch by, zdaje si, nie z powodu Bagget Iranda. Kiedy onierze wpadli na sal, to w gosach ich czu byo tryumfalne tony. I jeeli si nie myl, brali oni udzia w bardziej powanej rozgrywce, ni nam si wydawao. Ju to samo co mwi, e przez chwil wyobraali sobie, i Budda przyszed im w sukurs. Kiedy za si przekonali, e wszyscy s przeciw nim, ciaa ich osaby i pamitam, e wypucili z rk szable. Powiecie: albo Budda nie ma siy? Przypomnijcie sobie tylko, jak on rzuca tymi sowami w starego burmistrza... Zdawao si, e dziaa nierwnie radykalniej ni Jezus, lecz wtedy jego strona wymagaa pomocy. Jeli natomiast chodzi o nas, to biorc pod uwag te okolicznoci wszystko szo tak, e nie mona lepiej. Trzeba przyzna, e stary burmistrz dosta po czapie. Id o zakad, e si teraz czuje na pewno tak, jakby przeazi przez parkan, trzymajc si za ucho od buta. Kiedy Budda dotkn jego rk, to dla mnie wygldao to w rzeczywistoci tak, jak gdyby modzieniec wyskoczy wprost ze swego starego ja. Z pewnoci do jutra usyszymy daleko wicej o nim. A jeli si nie myl, wic przewiduj, e si stao dobrze, poniewa staruszek w, to sia w tym kraju. Jeeli to wywyszyoby jego, jak mnie by wywyszy to przecie mimo to, po tym wszystkim, co zaszo, nie chciabym by w jego skrze". Rozmawialimy jeszcze dugo o rzeczach, ktremy widzieli i syszeli, i animy si spostrzegli, a zaczo ju wita. Kierownik wsta, podnis rce nad gow i powiedzia: Komu potrzebny jaki tam sen? Po wysuchaniu waszych rozmw, mnie na pewno nie. Pooylimy si jednak, nie zdejmujc ubra, by cho troszeczk odpocz przed niadaniem. *** Kiedy tego rana poproszono nas na niadanie, kierownik wsta pierwszy; szybko doprowadzi do porzdku sw toalet jak niecierpliwy sztubak a potem popdza kadego z nas do popiechu. Wreszcie bylimy gotowi i udalimy si do stou, gdzie zastalimy ju Emila i Dasta. Kierownik usiad pomidzy nimi i przez cae niadanie zasypywa ich pytaniami. Po niadaniu wsta od stou i wyrazi yczenie obejrzenia jeszcze domu, ktry jak sam powiedzia wyrs w cigu pitnastu minut. Pooy rce na ramiona Dasta i doda, e gdyby mia dwoje takich jak Emil i jego matka, to c by to bya za przyjemno chodzi i wszdzie budowa w ten sposb domy dla biednych ludzi! A potem dopowiedzia: Zmusibym wtedy wacicieli nieruchomoci w Nowym Jorku, eby ich domy miay bardziej przyzwoity wygld. Wszak pac czynsz tym modziecom. A Emil zauway:

Przypumy, e nie zgodziliby si, by im w taki sposb wyrastay domy. Dobrze odpowiedzia kierownik. To ja bym postpi inaczej. Gdyby po wyroniciu domw nie chcieli z nich korzysta, wtedy po prostu chwytabym ich przemoc, wsadza do wewntrz i zwizywa. Wszyscymy si z tego szczerze umieli. Dotychczas uwaalimy kierownika za czowieka spokojnego i opanowanego. Lecz teraz powiedzia nam, e widziane przez niego rzeczy tak nim wstrzsny, e nie mg si powstrzyma od pyta. Potem oznajmi, e bya to dla niego najciekawsza ekspedycja w caym jego yciu, jakkolwiek pozna ju rne najbardziej odlege zaktki wiata. Tote postanowi towarzyszy nam nadal i pomaga W organizowaniu drugiej ekspedycji w celu kontynuowania prac wykopaliskowych pod kierunkiem naszych przyjaci. Na przeszkodzie temu stan jednak jego nagy wyjazd do kraju. Z trudem si nam udao przekona go, by nie chodzi bezporednio do nowego domu. Wreszcie weszlimy z nim w kompromis. Dast i jeszcze jeden z przyjaci poszli z nim tam, skd mg zobaczy w domek. Z tej wycieczki powrcili po upywie okoo trzydziestu minut. Kierownik wyrazi zadowolenie, e widzia maleki domek bdcy rzeczywistoci, i opowiada, i to wskrzesio mu w pamici jego dziecinne marzenia, w ktrych widzia siebie chodzcego z czarodziejkami, budujcymi wszdzie domy dla biednych ludzi, by ich uszczliwi. Poniewa nasza grupa bya do liczna, zdecydowano, e najlepiej bdzie zwiedza domek niewielkimi partiami co najwyej po piciu lub szeciu ludzi. W skad pierwszej grupy wchodzili: Emil, kierownik, jedna czy dwie damy i ja, a potem si przyczyy jeszcze do nas matka Emila i nasza gospodyni. Kiedy przyszlimy przed dom, wybiega nam na spotkanie dziewczynka i rzucia si w ramiona matki Emila, objaniajc, e braciszek jest zdrw, silny i dobrze wyglda. Po chwili wysza matka dziewczynki i upada do ng matce Emila, zapewniajc, e bardzo j kocha. Matka Emila natychmiast j podniosa, powstrzymujc od klkania przed sob, gdy to mwia co uczynia dla niej, uczyniaby take dla kadego innego, i e nie jej naley dzikowa za otrzymane dobrodziejstwa, lecz wielkiemu Bogu. Tymczasem chopczyk otworzy drzwi i matka zaprosia nas do wntrza. Weszlimy za ni, majc za tumaczk nasz gospodyni. Nie byo adnej wtpliwoci, co do faktycznej przemiany domu. Skada si z czterech izb i by bardzo schludnie urzdzony. Z trzech stron otaczay go najndzniejsze lepianki. Mwiono, e mieszkacy tych lepianek zamierzali je opuci, poniewa uznali, e dom jest diabelsk sprawk i e szatan mgby ich zniszczy, gdyby pozostali na miejscu. W dniu tym usyszelimy te wicej i o burmistrzu. Okoo godziny jedenastej przysa on do nas komendanta z oddziaem onierzy, ktrzy przynieli nam zaproszenie na niadanie, na godzin drug po poudniu. Wyrazilimy zgod i w oznaczonym czasie przysza eskorta, celem zaprowadzenia nas do domu burmistrza. Czytelnicy domylaj si zapewne, e w tym kraju nie byo piknych pojazdw i musielimy si posugiwa wycznym sposobem lokomocji, jakim dysponowalimy, tj. chodzilimy pieszo. Po przybyciu do domu burmistrza, zastalimy tam bardzo wielu amw w tym naczelnego kapana z pobliskiego klasztoru ktrzy przyszli tu przed nami. Dowiedzielimy si, e klasztor w liczy od tysica do tysica omiuset amw i posiada w kraju wielkie znaczenie. Burmistrz by wanie jedn z wyszych duchownych osobistoci klasztoru. Pocztkowo oczekiwalimy oywionej dyskusji, lecz wkrtce si przekonalimy, e niadanie byo zorganizowane tylko dla zapoznania si z czonkami naszej grupy. Przyjaciele nasi byli, jak si okazao, dobrymi znajomymi najwyszego kapana, gdy spotykali si ju wczeniej wiele razy i wsppracowali ze sob. O tym, zdaje si, burmistrz w ogle nie wiedzia, poniewa naczelny kapan by nieobecny, wyjecha bowiem z klasztoru przed okoo trzema laty i powrci dopiero wieczorem w przeddzie naszego przybycia. Podczas niadania zauwaylimy, e lamowie byli ludmi wyksztaconymi, wiele podrowali i mieli bardzo szeroki pogld na ycie, a dwch z nich spdzio nawet rok w Anglii i Ameryce. Burmistrz opowiada im, co zaszo poprzedniego wieczoru, i a do samego koca niadania we wszystkich rozmowach przejawiao si najbardziej przyjazne uczucie. Co si tyczy burmistrza, to okaza si nader przyzwoitym czowiekiem, a incydent sprowokowany przez niego podczas wczorajszego obiadu, przyczyni si w konsekwencji do tego, e spyno na niego wielkie owiecenie. On sam powiadczy, e po prostu jeszcze do wczorajszego dnia ywi wielk nienawi do wszystkich cudzoziemcw. Rozmawialimy za porednictwem tumaczy, co nie dawao zadowolenia, kiedy chciao si przenikn myli rozmwcy. Przed rozejciem si otrzymalimy od amw uprzejme zaproszenie odwiedzenia klasztoru i spdzenia w nim nastpnego dnia jako ich gocie. Za rad Emila przyjlimy zaproszenie a dzie ten, powicony zwiedzaniu klasztoru, by dla nas szczeglnie przyjemny i pouczajcy. Stwierdzilimy, e naczelny lama, to czowiek bardzo interesujcy. Znajomo zawarta tego dnia midzy nim a naszym szefem przemienia si nastpnie w dozgonn, bratersk przyja i wzajemne zrozumienie. W niedugim czasie doznalimy te od niego nieocenionej pomocy w naszej pracy poszukiwawczej, ktr

prowadzilimy z kolei w ssiedniej prowincji. *** Emil nam zakomunikowa, e wieczorem odbdzie si zebranie w rodzaju tego, jakie w roku ubiegym odbyo si w jego domu na wsi. Bylimy tam wtedy obecni. Teraz take zapraszaj nas. Zgodzilimy si na to z wielkim zadowoleniem. Tu przed oznaczon godzin Emil, jego matka i ja udalimy si do domu uzdrowionego chopca po jego matk i siostr, ktre poprosiy o pozwolenie pjcia z nami. Po drodze z domku do miejsca zebrania przechodzilimy obok na p rozwalonych brudnych chat. Dziewczynka si zatrzymaa przed drzwiami jednej z nich, oznajmiajc, e mieszka w niej niewidoma kobieta, i spytaa Emila, czy mgby wej i zabra j ze sob na zebranie, gdyby ta zechciaa pj. Emil wyrazi zgod i dziewczynka wesza do chaty, a my w tym czasie zatrzymalimy si przed ni w oczekiwaniu. Po chwili dziewczynka stana we drzwiach i powiedziaa, e niewidoma si boi; jednoczenie daa Emilowi znak, by si przybliy. Emil podszed do drzwi i po krtkiej rozmowie z dziewczynk weszli oboje do chaty. Matka Emila skonstatowaa wwczas: Dziecko to bdzie jeszcze prawdziw dwigni pord tych ludzi, poniewa posiada zdolno i stanowczo przeprowadzania wszystkiego, co zamierzy. Zdecydowalimy pozwoli jej dziaa na swj sposb, z tym, e tylko kierujemy ni i pomagamy jej, majc na wzgldzie to, co uznajemy dla niej jako rzecz najbardziej odpowiedni pobudzajc j do ufnoci we wasne siy. Zasuguje na uwag sposb, ktrego si chwyta, by zmusi t kobiet do pjcia na zebranie. Strach, jaki odczuwaj ci kocham ludzie przed nami, jest wprost niewiarygodny. Wielu wynosi si na przykad z ssiedztwa domu tej dziewczynki, podczas gdy wedug was powinni raczej nas oblega, bymy im pomogli zdoby domy podobne do tego. Dlatego te musimy by ostroni i z ich uczuciami. Podczas gdy my pragnlibymy ich podnie z obecnych warunkw bytowania, podobnie jak uczynilimy z tymi ludmi, oni ju przy pierwszych oznakach naszego zbliania si uciekaj od nas. Spytaem j, w jaki sposb bya w stanie pomc dziecku oraz jej rodzicom i jak to uczynia. Dziki sytuacji, w ktrej si ono znalazo i za jego porednictwem moglimy te pomc wszystkim pozostaym. Jest ona niejako balansujcym koem w tym domu. Przez ni chcemy te dotrze do tej drugiej duszy i do wielu innych tutaj to mwic wskazaa na okoliczne chaty. Chcielibymy ich mocno przycisn do naszych serc. Ten may domek zjawi si nie na prno. W tej chwili wyszed Emil z dziewczynk mwic, e kobieta prosia, by dziewczynka poczekaa na ni, i e ona wkrtce wyjdzie. Poszlimy naprzd, pozostawiajc dziewczynk z niewidom. Gdy przybylimy na zebranie, wszyscy prawie ju byli w komplecie. Zasyszelimy, e gwnym oratorem tego wieczoru mia by sam przeor klasztoru. Dowiedzielimy si te, e Emil ju spotka si z tym lam okoo ptora roku temu i od tego faktu datuje si ich zaya przyja. Zebranie byo zorganizowane na specjalne zaproszenie amw. Byo ono okazj do ich wizyty u nas w ostatnim dniu naszego pobytu na pustyni. Okazao si take, e burmistrz by drug osob pod wzgldem autorytetu po przeorze. Mnstwo przypuszcze naszego kierownictwa si potwierdzio, lecz przyjaciele nasi nie okazywali adnej bojani. Emil powiedzia, e od tego czasu obaj ci ludzie stali si ich bliskimi przyjacimi. Rzadko si zdarzao, by si stykali z tak wysokimi co do stanowiska osobami; z zadowoleniem te pozwolili, by wypadki toczyy si zwykym trybem. Mwiono nam, e kiedy poprzedniego dnia po raz trzeci zjawili si Jezus i Budda, by im pomc, okazywali zadowolenie, e i my bylimy wiadkami tej sceny. Nie traktowali tego, jak wida, jako dodatkowego sukcesu, lecz jako zdarzenie, ktre umoliwio im wspdziaanie i wspprac z tymi ludmi. W tym czasie przysza dziewczynka, prowadzc niewidom kobiet. Znalaza miejsce dla swej podopiecznej nieco w tyle, przy bocznej cianie sali, i tam j posadzia. Kiedy niewidoma usiada, dziewczynka stana przed ni i wzia j za rce, a nastpnie postpia naprzd, jakby co mwia do kobiety po cichu. Po chwili si wyprostowaa i puciwszy jej rce, pooya swoje rczki na oczach niewidomej, trzymajc je tak czas pewien. Ruch ten zwrci uwag wszystkich obecnych na sali, poczynajc od przeora, a do innych amw niszych stopni. Wszyscy si podnieli i patrzyli na dziewczynk, jednoczenie przeor szybko podszed i pooy swoj do na jej gwce. Kiedy to uczyni, widzielimy wyranie, e ciao dziewczynki drgno, lecz nie zmienia swej pozycji. Wszyscy troje pozostawali przez chwil w tym pooeniu, a potem dziewczynka odja rce od oczu kobiety i radonie zawoaa: Ty wcale nie jeste ju lepa i moesz wszystko widzie! Przycisna wargi do czoa kobiety, po czym si odwrcia i podbiega do naszego szefa. Sama zdawao si, bya troch zdziwiona i powiedziaa: Ja mwi waszym jzykiem ... Jak to uczyniam? A po chwili dodaa:

Dlaczego kobieta nie patrzy? Przecie ona nie jest ju lepa ona widzi! Spojrzelimy znowu na kobiet, ktra si podniosa i dotykajc rkami odziey przeora, powiedziaa w swoim jzyku: Ja ci widz! Po czym rozejrzaa si dokoa z na p zdziwion min, mwic: Ja was wszystkich widz! A potem pucia odzie przeora i zakrywszy rkami twarz, zacza szlocha i ponownie usiada, powtarzajc: Ja widz! Ja widz! Lecz wy wszyscy jestecie tacy czyci, a ja taka brudna pozwlcie mi odej! Wtedy podesza do niej z tyu matka Emila i pooya jej rce na ramionach. Przeor rwnie podnis rce, lecz nie wypowiedziano przy tym ani sowa. Prawie momentalnie stare ubranie kobiety przemienio si w nowe i czyste. Matka Emila odja rce z ramion kobiety, ktra wstaa i zdumionym wzrokiem ogldaa siebie wokoo. Widzc to, przeor spyta j, czego szuka. Odpowiedziaa mu, e szuka swego starego ubrania. Nie szukaj daremnie starej odziey, a spjrz: wszak jeste ubrana na nowo przeor si odezwa. Kobieta postaa jeszcze par sekund, jakby w niemym zdumieniu, a potem jej twarz opromieni umiech, i skoniwszy si nisko, usiada znowu na swoim miejscu. Objaniono nas, e kobieta owa bya lepa z gr dwadziecia pi lat, a jej lepota zostaa spowodowana wystrzaem z broni palnej przez jednego z bandytw, przy czym przestrzelone i uszkodzone byy same renice. Podniecenie zapanowao teraz tak wielkie, e caa nasza grupa skupia si wok uzdrowionej kobiety. Jednoczenie kierownik przecisn si do dziewczynki i oboje rozmawiali po cichu. Pniej nam powiedzia, e dziewczynka dobrze mwia po angielsku. A kiedy rozmawiano w miejscowym jzyku, wwczas rol tumacza speniaa nasza gospodyni. Kto zauway, e powinnimy usi przy stole. Gdy ju zaczlimy si sadowi, uzdrowiona kobieta wstaa i powiedziaa do obok stojcej matki Emila, e chciaaby pj do domu. Na to podesza dziewczynka, mwic, e poszaby rwnie z ni i dopilnowaa, aby spokojnie i szczliwie dotara do domu. W tym momencie przeor spyta kobiet, gdzie ona mieszka, a gdy mu powiedziaa, oznajmi, e nie powinna wraca do tego brudnego miejsca. Dziewczynka wtrcia, e ma nadziej, i kobieta pozostanie u niej w domu, po czym, trzymajc si za rce, wyszy z sali. Kiedymy usiedli, talerze zjawiay si przed nami na stole, jakby stawiane niewidzialnymi rkami. Zauwaylimy przy tym, e przeor drgn i si rozejrza ze zdziwieniem. Lecz kiedy potrawy zaczy si pojawia w ten sam sposb, zagadn siedzc obok niego matk Emila, czy to byo u nich powszednim zwyczajem, gdy nigdy nie mia jeszcze okazji by tego wiadkiem. Potem zwrci si do Emila bdcego naszym tumaczem w oczekiwaniu uzyskania od niego jakich bliszych wyjanie. A Emil mu powiedzia, e w celu otrzymania wszystkiego, czego potrzeba, s w stanie posugiwa si t sam si, jak si posuono dla uzdrowienia niewidomej kobiety. Dostrzeglimy, e naczelny lama by tym skonsternowany, lecz do koca uczty ju nic nie powiedzia. Potem wsta i za porednictwem Dasta jako tumacza zacz mwi: Wierz, e mog daleko gbiej widzie, ni sobie wyobraaem, e pozwolono widzie ludzkim istotom. Cho spdziem cae swoje ycie w klasztornym zakonie, w ktrym, jak mniemaem, suyem swoim wspbraciom, teraz to jednak zdaj sobie spraw, e suyem o wiele bardziej sobie ni moim braciom. Poszerzenie si tego braterstwa dzisiejszego wieczoru wyobraenie moje przejo jako szerok wykadni. Teraz dano mi pozna, jak nader wskie prowadzimy ycie. ylimy dotd pogardzajc wszystkimi prcz naszego narodu. Te za wasze czyny pozwalaj mi stwierdzi, e wy rwnie jestecie tak samo wywyszeni jak i my, i prawdziwie niebiask rado budzi we mnie to widzenie. Nagle przerwa, stojc tak z rkami na p podniesionymi, a na jego twarzy odbi si wyraz zdziwienia i radoci. Po chwili podj przerwany wtek: Istotnie; wszak to jest po prostu atwe. Ja chc i mog mwi jzykiem, jakim mwicie wy. Dlaczego tedy nie miabym tego uczyni? Pojem, co mielicie na myli, mwic do mnie, e w przejawianiu si nie ma granicy dla ludzkich moliwoci. Uwaam, e mog mwi z wami bezporednio, tak i bdziecie mogli zrozumie. Znw przerwa na chwil, jak gdyby szukajc myli, a nastpnie przemwi ju bez pomocy tumacza. Pniej si dowiedzielimy, e po raz pierwszy w yciu mwi po angielsku. Jaka to rado zacz znowu przeor kiedy czowiek jest w stanie bezporednio si zwraca do was w waszym jzyku. Z bardziej gbokim odczuciem dane mi jest pozna i bole nad tym, i ludzie rozpatruj swych wspbraci jak wrogw. Jest to a nazbyt jasne, e wszyscy powinnimy nalee do jednej rodziny, albowiem wszyscy pochodzimy z tego samego rda i z jednej przyczyny. Czy nie oznacza to wyranie, e dla wszystkich jest tu miejsce? Jeeli jeden z braci patrzy inaczej ni my, dlaczego mamy mwi, e powinien zgin? Zrozumiae jest, e nie powinnimy si wtrca, gdy jeli to czynimy, tym samym odwlekamy nasz osobisty rozwj i odgradzamy siebie. A jeeli tak postpujemy, to nasz dom musi upa i si zwali na nasze gowy. Zamiast ograniczonej rasy postrzegam teraz ras uniwersaln, wieczn, bezgraniczn. Wszystko wypywajce z jednego i w jedyne powracajce.

Uwiadomiem sobie, e wasz Jezus i nasz Budda yli tym samym wiatem. Ich ycia, zarwno jak i ywoty wszystkich, ktrzy yj w tym wietle i tym samym wiatem, musz si pogry w jedyne. Zaczynam dostrzega, dokd to wszystko zda. Krysztaowo czyste wiato janieje nade mn. Wierz, e czowiek wznosi si do krlewskiego stanu, lecz czsto po osigniciu go przestaje ju uznawa krlewsko w bracie swym. Pragnie on by krlewskim sam, brat za by by niewolnikiem. Dlaczego to dziecko pooyo swe donie na oczach tej nieszczliwej kobiety? Poznaj teraz, i dlatego, e to dziecko widziao gbiej ni ja, ktry powinienem by mie wicej wiedzy. Jest to tym, co wy nazywacie wielk mioci. To samo, co pobudzio Jezusa i Budd do zjawienia si razem czemu si dziwiem, lecz wicej si ju nie dziwi. Poznaem, e nie ma adnej przeszkody, by mioci obj i was, albowiem jeli obejmujemy i was, zyskujemy dobro, ktre sami posiadacie i ktre nie moecie by dla nas poyteczne. Teraz zdaj sobie spraw, e sia ochraniajca was, bdzie chronia take i mnie, bro za ochraniajca mnie, bdzie chronia tak samo i was. A jeeli chroni ona was i mnie, to powinna ochrania take wszystkich. Dzielca nas granica znika. Jaka to przepikna prawda! Rozumiem wasz myl, kiedy mwicie, e wiat jest boskim wiatem i e bliskie, i dalekie kraje s Jego krajami. Jeeli zobaczymy niedalekie i odlege miejsca razem, to one dla nas bd jednym i tym samym. yjemy w miejscu otoczonym naszym osobistym wiatem, nie widzc tego, e za tym naszym malekim wiatem istnieje i otacza nas cay szeroki i ogromny wiat i e ten wiat pomoe nam, jeli tylko mu pozwolimy i zapragniemy tego. Pomylcie tylko, e Bg otacza jedyne i wszystko. Rozumiem teraz myl witego brata, gdy powiedzia: Szeroko otwarte drzwi dla tych, ktrzy s gotowi do przyjcia. Powiedziano, e czowiek powinien nie tylko sucha, lecz i sta si tym, do czego pretenduje i czym mieni siebie, i wnikajc w gb swej istoty, pogry si w ludzkim braterstwie. Nie sowa, a czyny yj; przeczuwam, e droga rozwoju nie tylko jest zabarykadowana wierzeniami innych, lecz i naszymi wasnymi. Kady bezporednio potrzebuje aski Najwyszego, kady usiuje zrealizowa swoje osobiste sprawy, przeladujc i lekcewac innych. Zamiast zuywa energi na niszczenie, ta sama energia mogaby by skierowana na konsolidacj caoci. Najwyszy stworzy nie tylko jeden nard z jednym yciem, lecz z jednym yciem wszystkie narody na Ziemi. Nadszed czas, kiedy winnimy wybiera midzy wierzeniami a wszechludzkim braterstwem. Wierzenia to tylko formuki czowieka. Wiara, ktra porusza gry, wci jeszcze drzemie w ziarnie zamierze. Wysoko i wielko czowieka czeka tam jeszcze na urzeczywistnienie. Prawo owiecenia przewysza cud. Prawo to jest wyszym prawem mioci, a mio powszechnym braterstwem. Teraz uznaj, e kady winien powrci do rda swej religii, odrzuci wszystkie kamliwe interpretacje i wyrzec si wszelkiego sobkostwa. W kadej z nich znajdzie si czyste zoto alchemika mdro Najwyszego; wasz Bg i mj Bg, to nie rni bogowie rnych narodw, ale Jedyny Bg. To ten sam Bg, ktry mwi do Mojesza z gorejcego krzaka; ten sam Bg, o ktrym powiada Jezus, e modlitw mgby przywoa legiony do wsparcia siebie w godzinie miertelnej walki, kiedy mia dokona czynu, ktry Ojciec poleci mu wypeni. To ten sam Bg, do ktrego si modli Piotr, po uwolnieniu z wizienia. I oto doceniam teraz ow potn si, jaka moe by przywoana na pomoc tym, ktrzy bd wsppracowa w braterstwie owieconego ycia". Przeor umilk i podnis ze stou szklank, potrzyma j chwil w doni, a szklanka przeistoczya si w py. Potem znowu mwi: Wojska pod Jerychem wiedziay o tej sile, grzmic w swoje trby i powodujc, e si rozpady otaczajce miasto mury. Pawe i Silas wiedzieli o niej, kiedy uwolnili si z wizienia. Znw przerwa i sta w milczeniu, a w tym czasie dom, jakby si zakoysa, bysn wielki ogie i dwa olbrzymie bloki skalne oderway si od grskiego grzbietu w odlegoci okoo mili i ze straszliwym hukiem potoczyy si w dolin. Mieszkacy miejscowoci wybiegli w przeraeniu z domw, a i my z trudem moglimy si powstrzyma od tego, tak grone byo poruszenie si domu. Po chwili przeor podnis rk i wszystko si uspokoio, po czym znowu rozprawia: Jaki poytek z armii i flot, jeeli czowiek wie, e Bg wada t si i e Jego wierni synowie mog take si ni posugiwa? Moecie zmie armie, jak dziecko zdmuchuje pyek z kwiatka. Wielkie za liniowe okrty mog by obrcone w py, podobnie jak ta szklanka to mwic, podnis talerz, na ktry strzsn z doni py powstay ze szklanki, a gdy dmuchn lekko, py si zapali nagle pomieniem i znik. Legiony si nie przychodz spenia waszej pracy przemawia przeor czy mojej pracy lub posugiwa si czowiekiem, jak swoim narzdziem. Czowiek moe si zwraca do nich o wsparcie i pomoc w swej pracy, jako do wadcw wszelkich warunkw w yciu. Si t czowiek moe uspokaja wzburzone fale, wada wichrami, gasi ogie lub kierowa tumem. Moe si posugiwa legionami tej siy, jeli tylko zapanuje nad nimi. Lecz moe rwnie posugiwa si nimi dla dobra caego rodu ludzkiego, lub te korzysta z ich pomocy w prowadzeniu domu co oznacza czowieka wsp pracujcego z Bogiem. Ten, kto przy swej boskoci jest w stanie przywoywa te legiony, wie ponad wszelk wtpliwo, e si moe posugiwa t zoon si, tylko dla autentycznej suby ludzkoci wiedzc, e ona tak samo moe go pochon, jak i obroni. Przeor zamilk, wycign przed siebie rce i rytmicznym, penym modlitewnej czci gosem zakoczy:

Ojcze! Wielka to rado dla nas z pozyskania tej nocy naszych drogich przyjaci. Z penym pokory sercem powiadamy: Niech si dzieje Twoja wola! My bogosawimy ich, a bogosawic bogosawimy z nimi cay wiat! Usiad spokojnie, jak gdyby nic niezwykego nie zaszo; wszyscy te nasi przyjaciele byli rwnie spokojni, natomiast czonkowie naszej grupy byli najywiej wstrznici. Wtem niewidzialny chr zagrzmia: Wszyscy znaj si, ktra tkwi w imieniu. Czowiek moe siebie ogosi krlem i wwczas z pokornym sercem moe w peni rzdzi sob!". Podczas tego niezwykego demonstrowania siy, zatracilimy pojcie czasu i zapomnielimy o stanie nerww, lecz gdy tylko chr ucich, uwiadomilimy sobie to w caej peni i si nam zdawao, e muzyka bya potrzebna po to, by nam pomc w odzyskaniu rwnowagi. Kiedy ucichy w oddali ostatnie dwiki muzyki, wstalimy od stou i zebralimy si wokoo naszych przyjaci i przeora. Dao to okazj kierownikowi ekspedycji i szefowi do zadania szeregu pyta. Widzc tak ywe zainteresowanie obu, przeor ich zaprosi, by t noc spdzili razem z nim w klasztorze. Obaj si zgodzili chtnie, yczyli nam dobrej nocy i wraz z przeorem opucili sal. Postanowilimy wyruszy w drog nastpnego dnia w poudnie. Ustalono, e tylko Dast i Chander Sen bd nam towarzyszy do naszego punktu zaopatrzenia, a tam si przyczy do nas take Emil; potem wszyscy trzej mieli powrci z nami do wsi, gdziemy spdzali zim. Po zakoczeniu wszystkich przygotowa wrcilimy do obozu, lecz prawie do samego rana nie spalimy, tak dalece bylimy pochonici dyskutowaniem i roztrzsaniem-tego, comy dowiadczyli podczas zebrania. *** Kiedy poczyniono ostatnie przygotowania, o godzinie dwunastej ekspedycja wyruszya ze wsi, egnana radosnymi okrzykami wielkiej liczby jej mieszkacw, ktrzy si zebrali, by yczy nam na drog wszystkiego dobrego. Do nastpnego postoju, gdzie bylimy zmuszeni przeprawia si przez szeroki strumie, przybylibymy ju o godzinie szstej po poudniu. Postanowiono, e lepiej bdzie rozbi obz w celu przygotowania si do przeprawy, gdy w przeciwnym razie zajoby nam to wiksz cz nastpnego dnia. Poniewa nie byo tam ani mostu, ani odzi, wic przeprawa musiaa si odbywa sposobem tzw. lizgania, za pomoc grubej, uplecionej z rzemieni liny, przecignitej przez rzek. Poszczeglni czonkowie grupy nie cierpieli przy tym adnej uciliwoci. Najgorzej byo jednak z przeprawieniem koni i muw. Zadanie to rozwizano za pomoc mocnych rzemiennych poprgw, zastosowanych w taki sposb, e lizgay si wzdu liny. Tymi poprgami obwizywao si mocno ciaa zwierzt, a potem umocowywao na linie i po zepchniciu ich ze stromego brzegu byy stopniowo przesuwane nad rwcym potokiem, a przybiy do drugiego brzegu. Do poprgw przywizano dwie liny odpowiedniej dugoci, sigajce przez ca szeroko rzeki, przy czym jedna suya do przelizgiwania zwierzcia przez potok, a druga do przycigania z powrotem zwolnionych poprgw po drugie zwierz. W ten sposb wszystko zostao przeprowadzone szczliwie. Dalej ju nie napotykalimy adnych trudnoci. Nieopodal miejsca przeprawy znalelimy ciek o wiele lepsz od tej, ktr szlimy od wyruszenia ze wsi. Po szczliwym przybyciu do punktu naszego zaopatrzenia ekspedycja ulega rozwizaniu i zakoczono przygotowania dla tych, ktrzy mieli powrci do domu, odbywajc ju podr do najbliszego portu regularn drog karawanow. Nazajutrz przyczy si do nas Emil. Poegnawszy naszych wsptowarzyszy, yczc im szczliwej podry, wyruszylimy w powrotn drog do wsi, gdzie spdzilimy ubiegoroczn zim. Znowu dla odpoczynku zatrzymalimy si dwa dni w obozie bandytw, gdzie odeszli jeszcze dwaj ludzie, ograniczajc nasz grup do siedmiu osb. Ci dwaj, dotychczas nam towarzyszcy, opowiedzieli swym wsptowarzyszom o niezwykych przygodach, jakie przeyli bdc z nami, i o ogldanych cudach. Grup nasz wielce honorowano, cho oczywicie wzgldy te raczej okazywano trzem naszym przyjacioom. Wdz bandy zapewni ich, e bandyci bd wicie strzec tajemnicy pooenia staroytnych miast, z racji szacunku, jaki by im przez nas okazany. Zapewniono nas, e ze strony tej bandy, wiecznie usiujcej zaj jak najdalej, nie byo wielkiego niebezpieczestwa. Rozbjnicy pustyni bowiem nigdy nie przekroczyli gr, tak jak grscy bandyci nie wtargnli w obrb pustyni, poniewa trwali wzajemnie w permanentnym konflikcie zbrojnym. O ile nam wiadomo, cile dotrzymywali swego przyrzeczenia. Kiedymy nazajutrz opuszczali obz, wdz bandy wrczy naszemu szefowi malek srebrn monet, rozmiaru i wagi angielskiego szylinga, z wykonanym na niej jako kuriozum napisem wyraajcym, e jeliby jakakolwiek inna rozbjnicza banda na tym obszarze napada i niepokoia nas, to po okazaniu tej monety nie bdzie nas trapia. Nadmieni przy tym, e bya ona w posiadaniu jego rodziny w cigu wielu pokole i e ceni j bardzo, lecz chciaby, eby nasz szef mia j jako dowd jego szacunku. Obejrzawszy j dokadnie, Emil objani nam, e bya to bardzo precyzyjna reprodukcja monety, bdcej w obiegu w pnocnej Gobi wiele tysicy lat temu. Data wskazywaa, e ten egzemplarz wykonany by przed ponad siedmiuset laty. Dopowiedzia nam jeszcze, e monety te nosili jako swego rodzaju talizmany niektrzy z krajowcw, a im byy starsze, uchodziy za tym bardziej skuteczne. Nie ulega wtpliwoci, e ta bya ceniona szczeglnie zarwno przez przywdc, jak i przez ca band.

Po wymarszu z bandyckiego obozu odbywalimy ju nasz podr bez adnych przeszkd i w oznaczonym czasie przybylimy na nasze zimowe kwatery. Powitali nas ci sami przyjaciele, ktrzy odwiedzali nas na pustym i ktrych pozostawilimy we wsi, gdziemy spotkali przeora klasztoru. Znowu zaproszono nas do osiedlenia si w domu naszej byej gospodyni, co przyjlimy z wielkim zadowoleniem. Tym razem byo nas tylko czterech, poniewa siedmiu naszych towarzyszy powrcio do Indii i Mongolii w celu kontynuowania prac wykopaliskowych. Podzia ten zosta zaplanowany i realizowany w taki sposb, bymy mieli wicej czasu na dokonanie przekadu tabliczek. W maej wiosce wszystko szo po dawnemu i spokojnie; powicalimy wic kad chwil naszego czasu na klasyfikacj i porzdkowanie symbolw i znakw, ktre tworzyy alfabet, ukadajc je w pewien system mogcy nam uatwi posugiwanie si nimi i pozwalajcy w ten sposb wnika w znaczenie sw. Jak i dawniej, pomaga nam w tym Chander Sen. A jeli go nie byo z nami jaki czas, wtedy zastpowaa go nasza gospodyni; zawsze jednak kto z nich by w pobliu, by nam pomc przezwycia trudniejsze miejsca. Trwao tak do ostatnich dni grudnia, kiedy zauwaylimy, e znowu mnstwo ludzi zaczo si zbiera na doroczne zebranie. Na og byli to ci sami ludzie, ktrych spotkalimy ju na zebraniu w roku ubiegym. Dowiedzielimy si, e w tym roku zebranie ma si odby w wityni i do tego celu zostanie wykorzystana centralna z piciu grnych sal, pooonych wzdu wystpu skay, jak to ju opisano poprzednio. W wigili Nowego Roku przybylimy do oznaczonej sali bardzo wczenie, by si spotka i porozmawia z tymi, ktrzy przyszli na zebranie. Pochodzili oni z rnych miejscowoci i opowiadali o zdarzeniach, jakie zaszy w zewntrznym wiecie, z ktrym bylimy tego cakiem wiadomi stracilimy wszelki kontakt. Pomimo to czulimy si jednak zupenie szczliwi w naszej pracy; czas nam upywa szybko i bylimy bardzo zadowoleni. Podczas naszej rozmowy jeden z goci wszed i powiedzia, e Ksiyc jest dzisiaj wspaniay. Wielu z obecnych na sali, cznie z ca nasz grup, wyszo na taras, zawieszony na wystpie skay. I rzeczywicie, widok z tej wysokoci by naprawd cudowny. Ksiyc tylko co wzeszed i zdawao si, e pyn przez olbrzymi wa subtelnych odcieni barw, odbijajcych si na szerokich nienych polach gr i dolin, ktrych blask nieustannie si mieni przernymi piknymi barwami. Kto zauway: O, kuranty bd gray tej nocy! Po upywie kilku chwil usyszelimy dzwonienie. Pocztkowo by to, jakby dwik znajdujcego si gdzie w oddali dzwonu, ktry uderzy trzy razy. Potem zaczy dzwoni coraz mniejsze dzwonki, zbliajc si coraz bardziej, a si stay dwikami malekich dzwoneczkw, umieszczonych, zdawao si, pod naszymi nogami. Wraenie byo tak ywe, e mimo woli spojrzelimy pod nogi z nadziej zobaczenia ich. Melodia ta trwaa dotd, pki nie rozbrzmia dwik zda si tysica dzwoneczkw, bijcych w zupenej harmonii. Wielobarwny obok wznosi si powoli i po chwili si zrwna z tarasem, sprawiajc wraenie, e moglibymy wej i stan na nim, tak szczelnie przesania widok na dole. Za kadym razem, kiedy w przypywajcych falach podnosia si nowa barwa, dwik dzwonkw si nasila, dopki ich melodia nie nasycia najmniejszego zda si zaomka skay. Owadna nami impresja, e stoimy w jakim wspaniaym amfiteatrze, obserwujc scen z tysicami niejasnych ksztatw i cieni osb wsuchujcych si w to cudowne dzwonienie. Wtedy si rozleg silny gos tenora piewajcy Ameryka" i w jednej chwili tysice gosw podchwycio te sowa, a jednoczenie dzwony, jak gdyby akompaniujc, wydzwaniay t sam melodi. Tak dzwonic, pie pyna w dal i ponownie gosy spoza nas zapieway: Witamy ci, Ameryko! A inne odpowiedziay: My witamy cay wiat! Odwrcilimy si i zobaczylimy stojcych za nami Jezusa, przeora klasztoru, i Emila. Bylimy cakowicie zaabsorbowani fenomenami zachodzcymi wok nas, e sobie zupenie nie uwiadamialimy obecnoci innych osb znajdujcych si wokoo. Usunlimy si na bok, by im nie blokowa przejcia do sali. Kiedy Jezus si odwrci, dostrzegalne byo to osobliwe wiato, jakie zawsze spywao z niego, gdy by obecny. Po przekroczeniu przez niego progu sali rozwietli j nagle, jak gdyby pomie biaego wiata. Wszyscymy rwnie weszli i usadowilimy si przy stoach. Jezus siedzia za pierwszym stoem, przeor za zaj miejsce przy ssiednim stole pomidzy Emilem a naszym szefem. Tym razem byy tylko dwa stoy sigajce przez ca dugo sali. Pocztkowo byy one puste, lecz w miar zajmowania przez nas miejsc, natychmiast pojawiay si na nich biae obrusy wraz z nakryciami. Talerze zjawiay si ju z gotowymi potrawami, z wyjtkiem chleba, ktry si pojawi tylko przed Jezusem. Biorc go do rki i przeamujc, Jezus kad kawaki na pmisek, a gdy go napeni, wwczas eteryczna dziecica posta podnosia pmisek i stawiaa obok w milczeniu, pki nie zostao napenionych siedem pmiskw, podnoszonych kolejno przez siedem zwiewnych postaci, stojcych obok i trzymajcych je. Gdy Jezus przeamywa chleb i napenia nim pmiski, stwierdzilimy, e lecego przed nim chleba nie ubywao.

Po napenieniu ostatniego pmiska Jezus powsta i wznoszc rce, powiedzia: Chleb, ktry wam daj, jest czystym yciem boym. Bierzcie udzia w tym czystym yciu, ktre jest zawsze yciem Boga! Wtedy pmiski zostay prawie jednoczenie rozniesione, a Jezus kontynuowa sw wypowied: Kiedy powiedziaem: Mnie wywysz, i bdc wywyszonym przygarn do siebie wszystkich ludzi wiedziaem, e w rezultacie tego dowiadczenia przyjdzie dzie, kiedy wszyscy na wasne oczy ujrz i poznaj w peni, e podobnie jak ja, i oni mog by wywyszeni. Ujrzaem niebo tu, pord ludzi, na Ziemi. Jest to prawda, ktr osignem, i prawda ta uczyni wszystkich wolnymi. Poznaj wwczas, e jest tylko jedno stado i jeden pasterz. I jeeli jedna owca zabdzi, to mona zostawi wszystkie pozostae dziewidziesit dziewi, by szuka tej jednej, ktra moe jeszcze powrci. Bg jest wszystkim we wszystkim, dla wszystkich dzieci Swoich i wszystkie one daleko blisze i drosze Mu s ni ptaki lub inne zwierzta w lesie. Jeeli cieszy si On wzrostem zwierzt i spostrzega ich upadek, na ile bardziej darzy uwag wzrost drogich dzieci Swoich! On nie sdzi ich, podobnie jak nie sdzi zwierzt, lecz chroni je jako drogie Mu dla Jego wielkiego celu i adne nie moe by zapomniane, kiedy si wyksztaca ich doskonao. Zobaczyem, e gdyby ten idea mg by wyryty szczerozotymi literami na cianach wszystkich wity wielkiej myli wiata, wywyszyoby to ludzkie myli nad mrokiem i brudem, stawiajc stopy ich na kamieniu lub fundamencie zasady, gdzie wichry i wody mogyby szale i uderza, lecz dopki ludzie pozostawaliby niezachwiani i wierni byliby niedostpni. Dziki temu bezpieczestwu, ciszy i spokojowi dyliby do wyyn, gdzie widzieliby swe prawdziwe dziedzictwo. Mog oni si wznosi wysoko, lecz nie natrafi tam na niebiosa, gdy znale je mog tylko pord ludzi. Nie osiga si tego przez zwyke wyczekiwanie, ale czekaniem w trudzie, smutku i blu, a wreszcie przypadkowo odnajdzie si ten wielki skarb. Lecz daleko szybciej moe to by osignite przez odrzucenie wszelkiej materialnoci i praw, ktrymi ludzie si przywizuj do wiecznego otoczenia. Kroczc naprzd, podniecie skarb, przyswjcie go sobie i pozwlcie niech rozgorzeje w was wiato, a wwczas jednym zwykym krokiem dosignicie tego, e moecie rozdzia [zrzuci z siebie stare, starzyzn (wyraenie biblijne)] si na ca wieczno, jeeli tego zechcecie. Przekonacie si, e dusza usiujca osign natychmiastowe i pene owiecenie i uwolnienie tu i teraz, wiedzca, e stosunek jej do Boga jest stosunkiem dziecka do rodzica stwierdzi wkrtce, e nie tylko odkrywa boskie moliwoci, lecz e posiada ona je dla korzystania z nich i e one bd pracowa dla niej, jeli tego zapragnie. Dla takiego czowieka historia Nowego Testamentu nie bdzie fikcj ani urojonym snem, mogcym si zdarzy po mierci, lecz ideaem stajcym przed wiatem, penym urzeczywistnienia ycia, mioci i suenia. Idea ich jest boskim wypenieniem wszystkiego tutaj i teraz wanie. Poznaj oni wwczas to, co wiedziaem ja, gdy mwiem: Wielu bdzie szukao wejcia i nie znajd go (uk.13,w.24), poniewa ciasne s wrota i wska droga, prowadzca do wiecznego ycia (Mat. 7,w.l4). Albowiem bez prawdziwej oceny ideau Chrystusa i doskonaego planu wsppracy czowieka z Bogiem tu na Ziemi, urzeczywistnienie tego ideau jest niemoliwe; staje si wwczas tylko marzeniem, mitem niczym. Drzwi, wiodce do tej wszechmogcej i transformujcej alchemii ducha w czowieku, otwieraj si dla wszystkich ludzi. Kiedy dwa ideay i metody wiecznej szczliwoci, czyli zapewnienia zbawienia dziki mioci boej, s rne, to nie Bg, ale myli czowieka to sprawiy. Ci, ktrzy zamykaj drzwi przed natychmiastowymi askami Boga, udzielanymi wszystkim Jego dzieciom, izoluj siebie od wszelkich dobrodziejstw, jakie Bg zlewa na Chrystusowe dzieci, i od owiecenia tej wspaniaej transcendentalnej alchemii ducha oraz wszechmogcej siy, istniejcej dla ich wanie poytku albowiem Chrystus zawsze mgby i jest w stanie wykorzysta je. Kiedy czowiek dostpi tego poznania, wwczas trd bywa natychmiast uleczony, a sucha rka odzyskuje wadz i wszystkie cielesne, i duchowe choroby znikaj pod jego dotkniciem. Przez koncentracj ywego sowa sia ta pomnaa chleb i ryby. A kiedy przeamywany bywa chleb lub lana oliwa dla wielu ludzi one nigdy nie przejawi ubytku, lecz zawsze bd pozostaway w nadmiarze. Sowami swymi czowiek taki bdzie ucisza rozszalae morza lub burze i cienie zostanie przezwycione przez lewitacj, poniewa jego rozkaz jest rozkazem Boga. Wwczas zrozumiane zostan moje myli, ktre obwieciem wiatu w chwili opuszczenia wityni, mwic: Czas si wypeni, zbliyo si Krlestwo Boe oraz: Miejcie wiar w Boga, a przestanie dla was istnie niemoliwe. Wszyscy, ktrzy maj wiar, mog tworzy rzeczy, jakie tworz ja, i nawet bd potrafili tworzy wicej, ni tworzyem ja. Poznaj oni, e to tylko sprawa szlachetnego postpowania i umiejtnoci ycia: wiary i wiedzy a wtedy nie bdzie dla nich niemoliwoci. Przekonaj si, e Duch wity i caa penia Boskiego Ducha jest w nich; e mwi on tak samo dzi, jak i przed wiekami; i e jeli oni sysz Jego gos i nie otpi swych serc, wwczas zobacz, e s wiatem dla wiata, a ci, ktrzy id za tym wiatem, przestan chodzi w mroku. Poznaj, e s bram, przez ktr wchodz wszyscy w wiato ycia i ci, ktrzy wejd i wyjd t drog, znajd wieczny pokj, a z nim wielk rado i poznaj, e teraz nadszed czas. Zobacz, e tylko Chrystus otwiera drzwi do ich wasnych dusz, a duch yjcy wewntrz jest wszechmogcym alchemikiem, tak samo bezgranicznym, jak bezgraniczny jest wiat boy. Alchemia ta zniszczy i przeobrazi wszystkie postacie chorb; zgadzi zupenie miertelne ycie win i skutkw grzechu; owieci dusze doskonaym

wiatem mdroci; uwolni i przemieni opanowane przez mrok warunki ludzkiego bytowania w doskonae wiato ycia. Tak, wtedy zobacz oni, e s nie tylko dziemi przyrody, lecz take dziemi boymi. Wyjawi absolutn doskonao jednostki i w ten sposb doprowadz do doskonaoci ludzko; wyjawi idea i bosko natchnione proroctwo, dotyczce kocowego przeznaczenia czowieka, tu na Ziemi tosamo Ojca i Syna, bdc drugim narodzeniem i penym panowaniem czowieka nad kadym yciowym warunkiem i wszelk okolicznoci". Jezus umilk wiato zaczo si rozjania, a potem si pojawiy obrazy. Ukazujce si w nich sceny byy przepiknymi seriami przedziwnej wspaniaoci. Zjawiajce si obrazy sprawiay wraenie, jakby byy przesuwane niewidzialn rk, tworzc jedn wielk cao jakiej cudownej panoramy. Po chwili pojawia si scena wielkiej bitwy. Zobaczylimy ludzi walczcych i zmagajcych si ze sob. Z armat wystrzeliway ogromne pomienie i bucha dym. Pociski rway si nad gowami i pord wielkich skupisk ludzkich, a trupy polegych say si z obu stron. Moglimy sysze okropn bitewn wrzaw. To widowisko byo tak udzco realne, e trudno byo uwierzy, i bitwa nie toczy si faktycznie, lecz kiedy owa kierujca obrazami rka przesuwaa si nad nimi wszystko momentalnie ucicho. Gdy ci, ktrzy przed chwil walczyli tak zaciekle, podnieli wzrok i spojrzeli w gr, zobaczyli, jak rka nakrelia ognistymi literami, zajmujc niemal ca powierzchni sceny: Pokj, pokj! Bogosawiony pokj boy otacza was. Moecie uszkodzi i zniszczy tylko to, co miertelne. Lecz niczego, co przynaley do Boga, nie jestecie w stanie zniszczy. Wszyscy jestecie Jego dziemi i nie moecie ani zniszczy, ani uszkodzi siebie wzajem". W pewnej chwili zdawao si, e ludzie znowu zdecydowali, i bitwa ma si toczy nadal. Decyzja ta odbia si na wielu twarzach, w szczeglnoci za na twarzach dowdcw. Lecz jasne byo, e im bardziej stanowczo pragnli kontynuowa bitw, tym mniej byo powodw do zastosowania siy. Widzielimy take, e im szerzej i mocniej usiowali zastosowa narzdzia niszczenia, tym mniej okazywali aktywnoci, poniewa dla uwieczenia ich wysikw i zrealizowania pragnienia, nie bro naleao wyzyska. A rka krelia w dalszym cigu: Poza wszelk, zwiastujc burz czy wojn chmur, jeli ludzie zechc si przyjrze bliej, znajd Boga. Przekonaj si, e nie Bg stworzy burzowe bd wojenne chmury, lecz sam czowiek; i jeli wejrz gbiej, to zawsze znajd wzniesion w pokoju rk Boga. Wojny nie s planowane i zsyane przez Boga, a kiedy ludzie walcz wzajemnie, wykluczaj si cakowicie spod boskich wpyww. Poddani s wwczas (stworzonym przez samego czowieka) mocom, w ktre Bg nie moe w ogle ingerowa i zmuszeni s poda t drog, pki sami nie dostrzeg bdu podobnej walki. Jeeli kto dostatecznie silny w wyjawianiu siy boej potrafi wspdziaa i wsppracuje z ni moe natychmiast zatrzyma wojn, podobnie jak zaobserwowalicie powstrzymanie jej w tym obrazie". A nastpnie Jezus dokoczy swj wywd: Wybraem drog krzyow. Nie by to wybr Ojca mego dla mnie, lecz moja wasna decyzja, by da wiadectwo wszystkim ludziom, i przez odpowiednie ycie ciao mona tak wydoskonali, e nawet jeli zostanie zabite, moe by zawsze przywrcone do ycia i sta si jeszcze bardziej tryumfujcym i radosnym. wiato stawao si coraz janiejsze, dopki wszelki lad ograniczenia nie znikn; ciany ju nie otaczay nas i ani sufitu nad gow, ani podogi pod nogami nie widzielimy. Stalimy wszyscy, jak gdyby w jakiej bezbrzenej przestrzeni. Jednoczenie zjawio si dwunastu uczniw i nie otaczajc go, ustawili si w pobliu swego wielkiego nauczyciela, ktrego posta wystpowaa daleko wyraniej ni wszystkich pozostaych, z tym waciwym mu niezapomnianym blaskiem i nieskaziteln czystoci. Wtedy niewidzialny chr zagrzmia: Krlestwo Jego jest dla i pord ludzi. Teraz na zawsze jeden czowiek, jeden Bg!". W tej samej chwili wprost nad gow Jezusa zawisy nakrelone w powietrzu sowa: WSZYSCY DLA JEDNEGO JEDEN DLA WSZYSTKICH. Wwczas pojawi si Budda, stajc po prawej stronie Jezusa. Przeor i Emil podeszli do nich i ugili kolana: Emil z prawej przed Budd, a przeor z lewej naprzeciw Jezusa, ktry uj nieco uniesion rk Buddy. Obaj podnieli swe wolne rce nad gowami klczcych przed nimi i powiedzieli: Pokj! Pokj! Pokj! Ponad wszystkim zapanuje wspaniay pokj! Przyjmujemy was, drogich braci naszych, do wielkiej dobroczynnej rady boskiej mioci. Mio ta i braterstwo obejmuj cay wiat. Wwczas wszyscy zebrani skonili gowy i rozstpili si, kiedy Jezus z Budd i Emil z przeorem przechodzili przez sal. Za nimi szli uczniowie, a nastpnie wielu z tych, ktrzy byli obecni na zebraniu. Po chwili wszyscy znikli nam z oczu. Podczas gdy przechodzono przez sal niewidzialny chr zapiewa: Dajemy przejcie mocarnym braciom mioci, poniewa mio ta jest bezgraniczn bosk mioci, odkupujc i jednoczc ca ludzko w wielk rad boskiej mioci w braterstwie czowieka i Boga". Gdy ju wszyscy stali si dla nas niedostrzegalni, wielki dzwon uderzy dwanacie razy, a po nim przez chwil wesoym motywem zadzwoniy inne dzwony i jakby tysice gosw przyczyo si do nich, piewajc:

Niesiemy szczliwy Nowy Rok i janiejszy dzie caemu wiatu!". Nasz drugi rok pord tych wielkich dusz zosta na tym zakoczony. Koniec tomu drugiego. ZAKOCZENIE Na zakoczenie drugiego tomu YCIE I NAUKA MISTRZW DALEKIEGO WSCHODU pozostaje mi jeszcze doda, i powodem, e nie zaczyem w nim przekadw tabliczek, by brak miejsca, udaremniajcy wczenie do opisw penego ich tekstu. Sdz tedy, e najlepiej bdzie, jeli zostan doczone do sprawozda moich wsptowarzyszy. Pragnbym rwnie zwrci uwag czytelnikw na fakt, e cz materiau sprawozdawczego zostaa podana zarwno przez czonkw naszej wyprawy, jak i przeze mnie, ale tylko pewna liczba przykadw wzitych stamtd bya ogoszona drukiem w czasie bowiem dokonywania tych zapisw, nie zadecydowano jeszcze, czy moje notatki bd opublikowane w wersji ksikowej. B.T. Spalding TOM III PRZEDMOWA Drogi czytelniku, jeste nie tylko czytelnikiem, lecz rwnie przyjacielem, ktrego spotykaem twarz w twarz i z ktrym rozmawiaem wanie tak, jak ty spotykae bohaterw tej ksiki i z nimi rozmawiae. Jestem pewien, e oni ci znaj i patrz na ciebie, jak na bliskiego przyjaciela. Otaczaj ci pen chwa boskiego wiata, ycia, mioci i mdroci, a czynic to, pomagaj ci w rozumieniu. Oni ci rozwijaj w wiecznie obcym boskim wietle ycia, mioci i mdroci, bdcym ich wiatem przeznaczonym do wysyania i dawania. Oni ci widz zawsze w penym rozwoju, w tej wszechobecnej boskoci, i patrz na ciebie, jak zasiadasz na wasnym tronie jako prawdziwy krl lub krlowa, wadajcy poprzez t bosk obecno jej moc: spogldaj na ciebie jako na tego, ktry zna i realizuje sw bosk misj, zawsze ywy, peen spokoju i szczcia, zawsze boski. Widz nie tylko ciebie, lecz ca ludzk rodzin, bosk i czyst, i kad stworzon rzecz lub form zbudowan na obraz i podobiestwo Boga; nie pojedynczego czowieka albo jedn sekt, lub wyznanie, ale wszystkich, i to wszystkich cznie. Nikt nie moe ocenia tych wielkich ludzi, z wyjtkiem tych, ktrych sami dopucili do spokoju swych wity, miejsc i myli. Ich istnienie jest prawd, bdc czci samego wszechwiata, ich ycie rzeczywistoci dajc si odszuka we mgle przeszoci, ktra nam przynosi osignicia setek tysicy ubiegych stuleci. Dla nas byt ziemski jest zwizany z wszelkiego rodzaju ograniczeniami i konwenansami dla nich to bezkresno, wieczna bogo i trwae szczcie; im wiksza rozpito ycia, tym dusza rado i wartociowsze przeywanie. Nikt z rozumiejcych i kochajcych tych ludzi, nie moe wtpi w ich nauk ani kwestionowa ich prawdziwej szczeroci, jeli przebywa u nich w gocinie. wiat zachodni patrzy na zewntrzn stron rzeczy, dotykajc tylko skraju szaty wschodni nakada sukni, lecz niejako strj, ktry mona odoy na bok. Zachd poleruje zewntrzny ksztat lampy Wschd wzmaga pomie, aby da wicej wiata. Zachd spoglda tsknym okiem na zewntrzno rzeczy, za ktr jednak znajduje si blask wizji duchowej, zaczyna szukanie prawdziwej wiedzy. Wschd wie, e ciao musi by owiecone wiatem pomienia, ktry naley najpierw roznieci wewntrz, by nastpnie mg janie na zewntrz, jako peny blask soca w porze poudnia. Zachd nazywa siebie materialnym Wschd yje naprawd we wszechogarniajcym duchu. Patrzy na kadego yjcego czowieka poprzez zdobywajcego, pobudzajcego i podtrzymujcego ducha, bez wzgldu na miejsce, ktrym mog by zarwno niegi Himalajw, jak i pene rozgwaru nowoczesne miasto lub klasztor lecy w grskim ustroniu. To co dla wiata zachodniego wydaje si cudowne i niewiarygodne, jest dla zrwnowaonej myli indyjskiej naturalnym wynikiem przyjcia i wyraania ducha, ktry manifestuje si jako Bg w formach przejawionych. Ci, ktrzy w peni yj, wiedz doskonale, e istnieje wiele rzeczy znajdujcych si poza zasigiem ich poznania. Faktycznie, jest ich znacznie wicej, ni si nio jakiejkolwiek filozofii. Wskutek tego nie ma wyjanienia dla tej ksiki lub dla tych, ktre j poprzedziy. Gdy patrzysz tsknie jasnym wzrokiem na jakie osignicia, to twe boskie dziedzictwo winno podsun ci tak odbiorcz postaw, by dana zdolno staa si twoj i aby mg urzeczywistni swj idea. Bg przemawia dzi przez boskiego czowieka tak samo, jak mwi w cigu dugich wiekw. Wiedza, ktr ludzie w tej ksice si dziel, nie jest bynajmniej nowa, chocia jej przedstawienie przynosi nowe wiato wiatu zachodniemu. Gwnym celem ich ycia jest da ludzkoci wiedz i owiecenie przez czyst nauk, pomienia z mioci. Ich wielk misj jest utorowanie drogi do pokoju i harmonii. S oni najlepszymi przyjacimi nauki, religii i filozofii, a ogaszajc je oznajmiaj, e wszyscy ludzie s brami, gdy prawda jest jedna. W ten sposb nauka jest zot nici, na ktr nizane s pery. Nadszed czas, e dua cz ludzkoci wyrosa ju z dawnego pojcia bstwa. Ludzie stracili ufno w nauk, opart tylko na wierze; pojli, i dobro w oczekiwaniu na nagrod i specjalny przywilej wiecznego grania na harfie i piewania psalmw nie jest bezinteresowna i jest czym zupenie obcym nauce boskiego Chrystusa, czowieka-Boga w peni ywego. Idea mierci jest rwnie obca i wrcz sprzeczna z boskimi celami, a take niezgodna z prawem kosmosu lub jego wibrujcym promieniowaniem. Take nie zgadza si ona z nauk Jezusa. Koci i cmentarz s czsto w tym samym miejscu. Ju to samo jest potwierdzeniem, e nauki Chrystusa nie zrozumiano. Chrystus-czowiek mwi, a syszce uszy przyjmoway: Jeeli czowiek wierzy we Mnie, nie umrze nigdy". Czowiek boski wie, e ten, kto yje

w grzechu lub si otacza grzesznymi wibracjami, umiera i dla niego odpat grzechu jest mier. Lecz gdy czowiek yje w wiernoci dla wibracji boskich i cakowicie jest pogrony w falach tej myli, darem Boga dla niego czowieka boskiego jest krlestwo boe tu na Ziemi: ciao ludzkie doskonae za ycia. Ludzie w tej ksice wyprowadzili Boga z nadprzyrodzonej dziedziny i przesdu, i umiecili Go cakowicie w fali wibracyjnej, wiedzc, e gdy utrzymaj swe ciao w wibracji boskiej, nigdy si nie zestarzej i nie umr. Gdy wibracje ich cia spadaj lub ulegaj zwolnieniu nastpuje mier. Istotnie wiedz oni, e gdy bd mierci zostanie popeniony, ciao faluje na tak niskiej skali wibracyjnej, e emanujce wibracje yciowe zostaj wtedy wypchnite ze wityni ciaa, a trwajc jeszcze wibruj one w skupieniu, podtrzymujc t form, jak posiadao narzdzie fizyczne w chwili ich usunicia. Emanacje te posiadaj inteligencj i wci jeszcze si obracaj dokoa centralnego jdra, czyli soca, ktre je przyciga i skupia. Te emanujce czsteczki s otoczone rozumn substancj, pomagajc im zachowa sw form; z niej czerpi one znowu materia do wzniesienia innej wityni. Dzieje si to w cakowitej zgodzie i harmonijnej wsppracy z inteligencj, ktra powstaa wok ciaa w cigu yciowego cyklu. Jeeli ta inteligencja wibruje z nisk czstotliwoci lub, innymi sowy, jest saba, traci wtedy kontakt z emanacjami yciowymi i energi, ktra zostaa wypchnita z ciaa (lub formy z gliny), gdy emanacje yciowe j opuciy i wreszcie si rozpraszaj, powracajc do rda wtedy dokonuje si mier cakowita; gdy za inteligencja jest wibrujca i silna, bierze ona natychmiast peny adunek i skupia nowe ciao. Nastpuje zmartwychwstanie, a przez ten akt czowiek udoskonala si w ciele. Nie wszyscy mog sucha lub przyj takie objawienie. Kto ma uszy ku suchaniu, niechaj sucha" (Marek, 4:9). Ten, ktrego poznanie jest dostatecznie rozwinite zdolny jest do zrozumienia. Tak wic dua cz ludzkoci rozwija nauk, dziki ktrej jednostka znw uwiadomi sobie, e Bg zawsze y w czowieku z ludzkoci, jednak przez pewien czas nie znaa Go, bo stracia widzenie Boga-czowieka. Ksik moj, jak i inne ksiki ju wydane, dedykuj tym, o ktrych pisz. U stp tych bliskich i drogich skadam mj najgbszy szacunek i wdziczno, cho wiem, e nie zdoam w aden sposb odda im naleytej czci. Przybylimy wtpicy, odjedamy z najwikszym alem i mioci dla kadego z nich, z uczuciem, e uzyskalimy istotniejszy i gbszy wgld we wiedz yda i w nauk o prawdziwym bycie. Baird T. Spalding *** Kiedy zebrani odeszli, towarzysze i ja pozostalimy, niezdolni do opuszczenia miejsca, gdzie bylimy wiadkami takiej przemiany. adne sowa nie odmaluj naszych uczu i wielkiej podniosoci tych ostatnich godzin. Wyrazy wszyscy za jednego, jeden za wszystkich" pony tak jasno jak wtedy, gdy si ukazay. Nie rozmawialimy, nie mogc wypowiedzie nawet sowa. Chocia bylimy w tym samym miejscu a do witu, nie mielimy poczucia zamknicia w izbie. Ciaa nasze zdaway si promieniowa jasnym wiatem i dokdkolwiek szlimy, nie czulimy granic cian, chocia przed naszym przybyciem bylimy w pokoju wykutym w skale. Zdawao si, e nie ma podogi pod naszymi stopami, a jednak moglimy si porusza we wszystkich kierunkach. Nie mona znale sw, zdolnych opisa nasze myli i doznania. Wychodzilimy poza granice pokoju i skay, nie czujc adnej zapory. Nasza odzie i wszystko dookoa zdawao si promieniowa czystym, biaym wiatem. Nawet po wschodzie wydawao si ono janiejsze od Soca. Mielimy wraenie, e znajdujemy si w wielkiej sferze wiata i moglimy patrze poprzez ten krysztaowy blask oraz widzie Soce, ukazujce si w oddali, spowite we mgle. Wydawao si ono chodne i niepocigajce w porwnaniu z miejscem, gdziemy stali. Chocia termometry wskazyway 45 poniej zera i okolica bya pokryta niegiem, lnicym w sonecznym wietle porannym, w miejscu gdzie bylimy, odczuwao si wraenie niewypowiedzianego ciepa, spokoju i pikna. By to jeden z tych przypadkw, kiedy myli s niewyraalne. Bylimy tam jeszcze trzy doby duej, nie mylc o spoczynku czy posiku. Nie byo w nas ani ladu zmczenia, ni znuenia, stracilimy rachub czasu, mniemajc, i trwao to chwil. Mielimy jednake wiadomo obecnoci kadego z nas oraz przemijania godzin. Nie byo ani wschodu, ani zachodu Soca, tylko cigle promienny dzie; nie mgliste marzenia, lecz w kadej chwili aktualna rzeczywisto. I jaki widok przyszoci otwiera si przed nami! Horyzont sprawia wraenie przesunitego we wieczno lub jak wyrazi to nasz kierownik zdawa si rozszerza w bezgraniczne wieczne morze pulsujcego ycia. A niebywae pikno tego dowiadczenia polegao na tym, e doznanie go byo dostpne dla wszystkich, a nie dla nielicznych dla kadego. Czwartego dnia kierownik nasz zaproponowa, bymy zeszli w d, do sali kroniki, celem podjcia na nowo naszej pracy tumaczeniowej. Lecz gdy tylko ruszylimy do wyjcia, zjawilimy si od razu wszyscy razem w tej izbie. Z trudem mog d, czytelniku, wysowi nasze zdziwienie i rado. Znajdowalimy si o dwa pitra niej i przebylimy dwie kondygnacje schodw bez najmniejszego wysiku oraz zupenie niewiadomie. A przecie bylimy w pokoju kroniki, gdziemy przedtem pracowali. Jarzy si on cay czas od wiata, byo w nim ciepo i wesoo, i moglimy si porusza wszdzie bez najmniejszego wysiku, dokdkolwiek tylko zapragnlimy. Gdy zdjlimy jedn z tablic i umiecilimy j w odpowiednim miejscu dla studiw, jej tekst i znaczenie zostay nam przetumaczone w sposb doskonay. Gdy zaczlimy pisa te przetumaczone wnioski, nagle caa strona rkopisu wypeniaa si tekstem, zapisanym naszym wasnym charakterem pisma. Wszystko, co naleao zrobi, to skompletowa strony w form rkopisu. W ten sposb koczylimy kady kolejny rkopis. O godzinie drugiej po poudniu skoczylimy, i uoylimy dwanacie egzemplarzy, poszczeglnie liczcych ponad czterysta stron; nie odczuwalimy najmniejszego

zmczenia przy tym przyjemnym zajciu. Bylimy tak przejci, e nie zdawalimy sobie sprawy z obecnoci innych osb w pokoju, dopki kierownik nasz nie wystpi z pozdrowieniem. Wszyscy podnielimy oczy i ujrzelimy Jezusa, Emila, nasz gospodyni i Chander Sena (czowieka z kroniki), ktry obecnie by mody. By tam rwnie Bagget Irand i kto obcy, kogo nam przedstawiono jako Ram-Chan-Raha. Pniej poznalimy jego imi powszednie: Bud-Rah. St uprztnito i przygotowano do posiku. Usiedlimy i po kilku chwilach milczenia Jezus przemwi: Wszechmocna, wszechprzenikajca Zasado Ojca, promieniujca wiecznie triumfujco z naszego wntrza na cay wiat, jeste wiatem, mioci i piknem, ktre przeywamy dzisiaj i zawsze, kiedy tylko zapragniemy; skaniamy gowy przed twym otarzem, na ktrym ponie niemiertelny ogie doskonaej mioci, harmonii, prawdziwej mdroci, bezgranicznego oddania i czystej pokory. To wite wiato wieci zawsze, niczym nieprzymione, z wntrza dusz tych, ktrzy teraz zebrani s u otarza prawdziwego ojcostwa, synostwa i oddanego braterstwa. To boskie wiato cigle promieniuje od tych bliskich i drogich na wiat, do najodleglejszych miejsc, tak aby wszyscy mogli je ujrze i odczu jego niegasnc i niczym nie przymion mio. Promienie tego wszechprzenikajcego blasku pikna i czystoci wiec poprzez wraliwe dusze i serca tych, ktrzy zebrali si tu u Twego otarza. Jestemy teraz wiadomi tych wszechogarniajcych promieni mioci i odsyamy je, a one przeobraaj i harmonizuj cay rd ludzki. To prawdziwego i czystego Chrystusa boego, promieniujcego z kadego i ze wszystkich, witamy, stajc z Nim twarz w twarz, rwni w obliczu Boga. I znw witamy Boga, naszego Ojca, wewntrznego i promieniujcego na zewntrz". Po sowach Jezusa powstali wszyscy na propozycj powrotu do sali, w ktrej poprzednio przeywalimy nasze doznanie. Ruszywszy ku drzwiom, zrozumielimy, e ju tam jestemy. Tym razem mielimy wiadomo, e si poruszamy, ale nie zdawalimy sobie sprawy z przyczyny, ktra nas przeniosa zaledwie wyrazilimy yczenie, a ju bylimy w grnym pokoju. Cho dom zalegy ju od dawna cienie wieczoru, droga nasza bya doskonale owietlona i wszystko janiao bogatym piknem, jak w chwili, gdymy wychodzili. Czytelnik przypomni sobie, e w sali, ktr opuszczalimy, Chander Sen niegdy powrci do nas, przywoany ze stanu, ktry uwaalimy za mier. Dla nas pokj ten by wityni i zdawa si promieniowa wszystkimi moliwociami, by miejscem uwiconym, w ktrym my sami czulimy si zdolni do wikszych dzie ni zwykli miertelnicy, za jakich uwaalimy si przedtem. Od tego czasu, a do 15 kwietnia, dnia naszego odjazdu, nie byo ani chwili, abymy si nie spotykali, przynajmniej na godzin. W cigu tego czasu ciany pokoju ani razu nie odzyskay wygldu twardej skay. Wydawao si, jakbymy zawsze mogli patrze przez te ciany na nieskoczon przestrze. To w tym pokoju ograniczajce wiadomo wizy znikny, to w nim otworzy si dla nas wielki obraz przyszoci. Usiedlimy wszyscy przy stole, a Jezus rozpocz mow: Aby urzeczywistnia co i czego dokona, potrzebna jest prawdziwa myl oywiajca, skupiona na pewnym punkcie absorbujcym lub idea a wy, jak i cay rodzaj ludzki, moecie si sta tym centrum poruszajcym i oywiajcym. Nic nie przychodzi na wiat, dopki czowiek nie wyrazi danej idei. Niegdy czowiek by w peni wiadomy faktu, e jest tym orodkiem uruchamiajcym, i y w peni wiadomoci swego dziedzictwa i wadztwa. Trwa wiadomie w stanie, ktry wy nazywacie niebem. Wszyscy, z wyjtkiem nielicznych, zatracili ten boski dar i dzisiaj ogromna wikszo ludzi zupenie sobie nie uwiadamia tego boskiego charakteru, ktry jest prawdziwym dziedzictwem rodzaju ludzkiego. Co czowiek czyni niegdy, tego mona dokona ponownie. Jest to zasada nieskoczonego porzdku ycia i przejawienia, ktre widzicie wszyscy dookoa siebie, i ktre obejmuje ycie wasze i kadego tworu, gdy wszystkie istniejce rzeczy bd stworzenia posiadaj ycie. Wnet nauka da wam pewn podstaw do twierdzenia, i rzeczy nie s materialne, gdy wkrtce si przekona, e wszystko moe by sprowadzone do jednego pocztkowego pierwiastka, zawierajcego niezliczone czsteczki rozproszone we wszechwiecie, reagujce na wpywy wibracyjne, bdce w doskonaej rwnowadze. Z tego ju wynika nawet na gruncie matematyki, e potrzeba byo okrelonego ruchu, pewnej czynnoci pocztkowej dla przycignicia nieskoczonej iloci czsteczek tej wszechprzenikajcej, uniwersalnej substancji neutralnej w celu nadania jej ksztatw zamierzonych tworw. Energia ta bynajmniej nie pochodzia z czsteczek; jest ona si wiksz, zjednoczon z Czsteczkami, a wy, przez wasz myl i okrelon czynno, wspdziaajc z dan wibracj, nadajecie selektywno tym drobinom. W ten sposb fizyka bdzie zmuszona do zrozumienia tego drog nieuniknionych wnioskw, tak, i naukowcy uznaj w przyszoci istnienie energii, ktrej w dzisiejszych czasach si nie rozumie, gdy nie jest czynna a nie jest czynna, bo nie jest uznana. Lecz gdy si j uzna i czowiek bdzie z ni wsppracowa oraz nada jej istotny wyraz, bdzie ona cakowicie zdolna do wydzielenia pewnej przestrzeni dla przejawienia tej uniwersalnej energii kosmicznej. Nastpnie zostaje zbudowane to, co uwaacie za wszechwiat materialny, z rozmaitymi jego przejawieniami zaistniaymi w toku systematycznego procesu ewolucji. Jeli systematyczny i uporzdkowany, wic kada faza musi w sposb doskonay ka podwaliny pod wyszy rozwj nastpnej. Jeli moecie postpowa w doskonaym porzdku i harmonii myli oraz dziaania, jestecie w istocie zgodni z si, ktra wydaje z siebie w skali nieograniczonej zdolno wyboru rodkw do danego celu. Rozdzielicie ycie i energi na mocy uznanego

postpu rozwoju kosmicznego. A zatem nie jest to wszechwiat materialny, jak mylelicie; jest to tylko wasza definicja wszechwiata. Wyoni si on z ducha i jest duchowy, jeli okrelicie go jako taki. Jest to uporzdkowane, prawdziwe, zasadnicze. Jeli za jest uporzdkowane a wic naukowe; jeli naukowe zatem inteligentne, jest yciem, poczonym z yciem inteligentnym. ycie kierowane przez inteligencj staje si wol, a przez wol staje si powoaniem. Duch jest potg pierwotn i wibrujc, dajc pocztek wszystkiemu, a wy moecie wej w ducha i uywa jego mocy przez proste przyjcie lub wiedz, i on istnieje; potem pozwlcie mu wystpi a on cay jest na wasze rozkazy. Stanie si dla was wieczycie potn spryn nieustannego, twrczego prawa ycia wewntrz was samych. Nie wymaga to dugich lat studiw ani przechodzenia przez wiczenia, trudy czy te wyrzeczenia. Wiedzcie i przyjmijcie, e wibracja taka istnieje; potem pozwlcie jej przepywa przez siebie. Jestecie jednoci z Wielk Twrcz Substancj Duchow. Wiedzcie wic, e wszystkie rzeczy przez ni istniej. A jeeli tylko zechcecie zobaczy, e ta boska, wielka, dobra Zasada jest wszystkim, co istnieje, e wypenia ca przestrze, jest wszechistnoci wwczas wy jestecie t Zasad. A gdy staniecie w waszym krlestwie Chrystusowym i j przejawiacie, to przez sam wasz myl, sowo, czyn dajecie tej Zasadzie wiksz aktywno. W ten sposb jeden wicej czowiek znalaz swe krlestwo, uywa mocy boej i wysya j. Gdy oddajecie t si, pynie ona ku wam. Gdy oddajecie innym, wicej zostaje wam przydane do rozdziau i przekonujecie si, e rozda wszystkiego nie moecie. Nie znaczy to, ebycie mieli szuka odosobnienia i ukry si w samotnoci. Obojtnie, gdzie jestecie, chobycie nawet trwali w tak zwanym wirze i rozgwarze ycia, najbardziej wystawieni na prby. Wtedy ycie nie jest wirem jest pokojem, kontemplacj, jest zniewalajce. Aktywno zewntrzna jest niczym w porwnaniu z t wiksz aktywnoci, ktr teraz realizujecie i z ktr stajecie si jednym. Wanie tam, gdzie jestecie, zaczyna panowa spokj, gdy widzicie Boga bliszego ni oddech, ni wasne rce i nogi, gdy caa wasza dziaalno mylowa jest zerodkowana na Bogu. Kim jest Bg? Gdzie jest Bg, na ktrym skoncentrowana jest czynno i w ktrym zogniskowana jest caa praca waszej myli? Bg nie jest wielk istot na zewntrz, ktr musicie wprowadzi do wntrza, a potem pokaza wiatu. Bg jest t potg, ktra jest rdem i moc waszej wasnej funkcji mylowej. Prawda, e moc jest w was i wszdzie dokoa, lecz jest wyczona, dopki o niej nie mylicie i nie wiecie o jej istnieniu; gdy wiecie pynie z was w nieograniczonej obfitoci. Ukazujecie j wiatu i wiat zostaje obdarowany przejawieniem si jej przez was. Wy, wy sami powinnicie uzewntrzni to osigniecie, wy sami musicie si sta tym osigniciem, wkadajc moc wszelkiego dobra, Boga, Ojca waszego, moc twrcz w kad wasz myl i czyn. Wtedy stajecie si Bogiem speniajcym lub dokonujcym dane osignicia. To jest Bg prawdziwy i jedyny, wystpujcy przez was. Wwczas stajecie si Bogiem Ojcem, gospodarzem wypeniajcym i planujcym, zdecydowanym i pozytywnym realizatorem. I wtedy zastpy biegn, by spenia wasze yczenia. Z chwil gdy mwicie caym sercem, ze czci i gbokim wyczuciem znaczenia tego, e Bg jest w tym witym przybytku, i wiecie, e tym przybytkiem jest wasze czyste ciao i jeeli wy, prawdziwy Chrystus, yjecie jako jedno z Bogiem wanie w tej wityni i macie wiadomo, e wasze wywyszone ciao jest witym przybytkiem, cakowitym i wszechobejmujcym mieszkaniem: wwczas jestecie naczyniem wszechogarniajcym i wszechrozpraszajcym dla tej prawdziwej boskiej Zasady, ktra ma przepywa przez was. Wtedy rozdawa bdziecie coraz wicej Boga: ktrym jestecie, ktrego wielbicie, ktrego kochacie. Zlewajcie wasz promieniujc mio na ca ludzko, by moga ujrze Chrystusa, Boga-czowieka triumfujcego. Teraz wypowiadacie najwiksz rado: Ktokolwiek pragnie, niech przyjdzie i pije wiele wd czystego ycia. Ci, ktrzy to uczyni, nie bd nigdy pragn wicej. Ta moc, ktrej uywacie, ktr wysyacie, jest Bogiem. Syn czyni chtnie to, co czyni Ojciec. Jest to take pokora i wystpowanie przed wiatem z korn twarz, w zjednoczeniu z wasn potg i moc czynu. Przez sta kontemplacj, uwielbianie, bogosawiestwo i dzikczynienie tej mocy wzmagacie jej napyw, a gdy to czynicie, staje si ona potna i dla was dostpniejsza. A wic, powiadam wam: Mdlcie si nieustannie. Wasze ycie powszednie jest codzienn modlitw. Najpierw przez wiedz, i moc ta istnieje, potem przez stosowanie jej z absolutn ufnoci wkrtce w peni j sobie uwiadomicie. Niebawem poznacie, e ona obejmuje wszystko poprzez was. Pynie ku wam, gdy dozwalacie jej pyn ku innym. Bdcie jak Bg i rozdawajcie j z siebie samych. Jest to Bg, Ojciec wasz w was, a wy i Ojciec jedno jestecie. Nie sudzy, lecz synowie, synowie Praprzyczyny. Wszystko, co ma Jam Jest, jest wasze, gdy wy jestecie Jam Jest w Ojcu Ojciec we mnie dokonuje wielkich rzeczy. Poniewa wiecie, e pracujecie w jednoci z Ojcem, nie ma zapory, nie ma granic; wiedzcie, i waszym boskim prawem jest dokonywanie wszystkich rzeczy. A wic pjdziecie za mn, tak jak ja id za Chrystusem, prawdziwym Synem jednorodzonym z Ojca; a poniewa ja uzewntrzniam i ukazuj Boga, uzewntrzniam Boga wewntrznego. Wic niech bdzie powiedziane, e wszyscy s Bogiem! Najwikszym kazaniem, jakie kiedykolwiek byo wygoszone jest: ogldajcie Boga. Oznacza to ogldanie Boga w caej Jego chwale, wanie wewntrz przez was, jak rwnie przez wszystkich

innych. Gdy ogldacie Boga i nic prcz Boga, kochacie i wielbicie Go, i tylko Jego wy naprawd Boga ogldacie; jestecie panem, prawodawc i tym, ktry zwalnia od prawa. Gdy si modlicie, wejdcie do skrytej komory wasnej duszy: tam si mdlcie do waszego Ojca wewntrz, a Ociec wasz, ktry syszy, wynagrodzi was jawnie. Mdlcie si i czycie dziki, abycie mogli dawa wicej Boga caemu wiatu. Czy to nie daje wam wyszego i wzniolejszego pogldu, szerszych perspektyw, szlachetniejszego ideau?". Na tym usta jego umilky. Wszyscy wstalimy od stou, a przyjaciel nasz, powiedziawszy nam dobranoc, odszed. Pozostalimy jeszcze przez chwil, rozmawiajc o przeyciach, po czym postanowilimy wrci do naszych mieszka na wsi. Gdymy powstali, natychmiast pomylelimy, w jaki sposb poradzimy sobie bez wiata. I wszyscy prcz naszego kierownika t myl wypowiedzieli. Rzek on wwczas: Widzicie, jak wyranie narzuca si nam przyzwyczajenie i jak rozpaczliwie si trzymamy starych idei. Jestemy tu zupenie zalani wiatem, w ogle nie przymionym z powodu braku tego, ktrego nauczylimy si tak bardzo kocha. Czy nie jest to sposobno, bymy mogli zrobi krok naprzd i okaza, e polegamy na sobie, przejawiajc nasz zdolno czynienia rzeczy ju widzianych? Dokonajmy przynajmniej tej prby na sobie, odwamy si postpi skutecznie dla osignicia celu. Uczymy si tak usilnie od naszych cudownych przyjaci, e obecnie boli nas chwilowa rozka z nimi. Czuj, e wiedz ju, i jeli nie bdziemy polega na sobie w tych maych sprawach, to nigdy nie dokonamy rzeczy wikszych; nie wtpi ani przez chwil, e odeszli, by da nam sposobno wykazania si a wic, dostosujmy si do sytuacji i jej sprostajmy. Gdymy ruszyli, jeden z nas zaproponowa, aby pomedytowa o metodzie postpowania, ale kierownik stanowczym gosem owiadczy: Nie, jeli idziemy, to zaraz. Po tym, comy widzieli i przeyli, musimy dziaa, i to dziaa zdecydowanie, inaczej nie zasugujemy na adne wzgldy. Po czym zaczlimy zstpowa po schodach, przechodzilimy przez rne pokoje, nastpnie przez tunel w d, i po drabinie zeszlimy na zewntrz wityni. Zanim wyszlimy przemieszczalimy si tam, w rodku, w absolutnej jasnoci, a nasze ciaa niby pozbawione ciaru, poruszay si z najwiksz swobod. Dotarlimy do naszych mieszka we wsi, ucieszeni sukcesem. Od tego czasu, a do chwili opuszczenia wioski obywalimy si wszdzie bez sztucznego wiata. Nasze mieszkania zabysy wiatami, gdymy wchodzili do pokoi, a ciepo ich i pikno byy nieopisane. Poegnalimy si prawie natychmiast Nietrudno zgadn, e si obudzilimy dopiero nastpnego ranka o pnej godzinie. *** Rankiem jedlimy niadanie w loy, po czym weszlimy wprost do grnej sali wityni. Przestrze izby nie bya ograniczona w aden widzialny sposb i poruszalimy si w niej swobodnie, bez ubocznej myli o ostronoci. Gdy zamierzalimy zej w d, do sali kroniki, znalelimy si tam natychmiast. Dokonujc tego pod nieobecno naszych przyjaci, zrozumielimy przyczyn ich wycofania si i bylimy bardzo dumni z naszego osignicia. Pierwszy kwietnia zblia si szybko. Skoczylimy kronik w pokojach wityni i podjlimy prac pomiaru rysunkw, wycitych w licznych literach, i wielu rzeb wykutych w skale na zewntrz. Praca ta sza nam pomylnie, gdy zainteresowanie absorbowao nas cakowicie. Pewnego popoudnia przyszed do wsi posaniec, a gdy wieniacy zebrali si wok niego, przeczuwalimy, e dzieje si co niezwykego. Odstpilimy od pracy i pospieszylimy do wsi. Napotkana nasza gospodyni oznajmia nam, e posaniec obwieci alarmujc wiadomo, i w dolinie poniej zebraa si szajka bandytw. Zaniepokoio to mieszkacw, gdy wie ta bya gwnym celem napadw od wielu lat Daleko i szeroko rozesza si fama o tym, e witynia Krzya Tau skrywa wielkie skarby. Wiele prb ograbienia wsi spezo na niczym. Bandyci upatrywali przyczyn swych niepowodze gwnie w oporze ludnoci zamieszkujcej dolinie. Kilka band poczyo swe siy w hord zoon z bez maa czterech tysicy ludzi na koniach i wyposaonych w narzdzia walki. Grabic i pustoszc dolin, usiowali zama opr mieszkacw w pobliu maej wioski Krzya Tau. Bandyci mieli nadziej, e dziaajc tak, osign powodzenie. Posaniec prosi te o opiek nad pozostaymi mieszkacami, gdy wielu byo ju wymczonych i u kresu si w przeciwstawianiu oporu. Upewniono go, e we wsi by kto, kogo byo mona wysa, a tymczasem nasza gospodyni przekonywaa go, e moe wrci do domu i e rodzinie jego nie stanie si nic zego. My powrcilimy do przerwanej pracy, ale niepokj mieszkacw i nam si udziela. Nastpnego poranka kontynuowalimy prac, gdy zaleao nam bardzo na uzupenieniu odnonikw do naszej kroniki. Bylimy pewni, e poznamy pen i dokadn histori oraz uzyskamy wskazwk, gdzie mona znale inne kroniki. W ten sposb wpadlimy na lad historii tej starej i nadzwyczaj wysokiej cywilizacji, ktrej wczesn kolebk bya obecna owa rozlega i zapada poa wiata. Bylimy niespokojni o nasz kolekcj z powodu napadw bandytw. Zbiory te owoc caej naszej pracy znajdoway si w salach kroniki, gdzie przetrway szereg napadw tych samych ludzi. Tego wieczoru rozmawialimy z nasz gospodyni o szansach zorganizowania pomocy dla mieszkacw wsi i wyrazilimy zdziwienie z powodu nieobecnoci naszych przyjaci. Skonstatowano, e wobec proby posaca o

pomoc, bandyci bd zmuszeni wstrzyma akcj albo dosignie ich zguba. Pooylimy si spa tego wieczoru, przekonani, e bylimy zbytnio troskliwi o wasne bezpieczestwo. Wstawszy wczenie, przygotowalimy si do podjcia pracy, gdy akurat zjawi si ten sam posaniec z wiadomoci, i napady ustay, a banda skoncentrowaa swe siy w dolinie w odlegoci okoo dwudziestu mil, widocznie celem dokonania gremialnego napadu na nasz wiosk. Kiedy gospodyni i kilkoro ludzi rozmawiali z posacem otoczonym grup wieniakw, do wioski wjecha jedziec i skierowa si ku nam. Mijajc grupk ludzi, zosta widocznie przez nich poznany, gdy rozproszyli si natychmiast i uciekli w przeraeniu. Gdy si zatrzyma przed nasz grup, posaniec wykrzykn imi jedca i natychmiast on i inni rzucili si do ucieczki, w obawie, e za jedcem nadciga caa banda. Nasza gospodyni i my bylimy jedynymi ludmi, ktrzy wytrwali na miejscu, gdy jedziec przyby. Szybko cign} konia i zwracajc si do naszego kierownika, powiedzia, e bandytom jest wiadomo, i jestemy cudzoziemcami i e znaj cel naszej misji. Mwi jzykiem dla nas zupenie niezrozumiaym. Zobaczywszy nasze zmieszanie, zapyta, kto mgby by tumaczem. Gospodyni odwrcia si i spojrzaa w twarz czowieka siedzcego na koniu, pytajc, czym moe mu suy. Indagowany drgn nagle jak poraony prdem elektrycznym, opanowa si jednak i zeskoczy z konia. Ruszy szybko ku niej z wycignit rk, wykrzykujc: Ty tutaj?" w jzyku, ktry zrozumielimy. Potem przyoy rce do czoa i pad przed ni na ziemi, proszc o przebaczenie. Gospodyni kazaa mu wsta i powiedzie, z czym przybywa. Widzielimy, jak sztywnieje caa, a przez chwil jej twarz zdawaa si paa nienawici. Jej emocje byy tak silne, e zarwno ten czowiek, jak i my bylimy wstrznici i zupenie wytrceni z rwnowagi. Z jej ust wyrway si sowa: Ndzniku, morderco, wystp i powiedz, jakie przynosisz posanie". Czowiek upad na kolana. Powsta zawoaa Czy jeste tak poniony, e nie miesz wsta?". Nie dziwilimy si wcale strachowi tego czowieka, gdy sami, jak i on, mielimy uczucie, emy wroli w ziemi, niezdolni si poruszy z miejsca. Jestem pewien, e gdyby to byo moliwe, najchtniej byby stamtd uciek. Przez chwil i on, i my niezdolni bylimy wymwi sowa lub wykona ruchu, wreszcie pad na ziemie, bezwadny i bez ycia, z oczyma wytrzeszczonymi i otwartymi ustami. Po raz pierwszy wtedy dowiadczylimy, jak osoba wyszego pokroju ujawnia tak gwatown emocj. Bylimy przeraeni na rwni z bandyt. Wibracje te dosigy nas z gwatownoci wybuchu, ktremu towarzyszy wstrzs elektryczny, paraliujcy nie tylko mow, lecz rwnie minie tylko tak mog okreli to, czegomy doznali. Wibracje te pochodzce z tak drobnego i kruchego ciaa paralioway nas; i czy mona si temu dziwi? Cho ten stan trwa tylko chwil, nam si zdawao, e przeszy godziny, zanim nadeszo odprenie. Skamienielimy jak posgi, mimo to opyna nas fala wielkiego wspczucia dla bandyty pragnlimy mu i z pomoc. Taka bya reakcja wszystkich, a jednak nadal stalimy jak wryci, wlepiajc oczy w nasz gospodyni. Nagle sytuacja si zmienia. Najpierw wyraz zdziwienia przebieg po jej twarzy, potem jej rysy zagodniay, przeobraziwszy si w te dobre, tak nam doskonale znane, i przesza przez nas fala wspczucia, tak e pochylilimy si, a jej rka uja rk tego czowieka. Bylimy znowu zaintrygowani i jedynie zdolni, eby zapyta: Czy ten cud si nigdy nie skoczy? Czowiek wkrtce odzyska przytomno, pomoglimy mu wsta i usadowiono go wygodnie na pobliskiej awce. Odmwi on stanowczo wejcia do ktregokolwiek domu. Gospodyni nasza przeprosia nas za okazan gwatowno, widzc, jakie to wywaro na nas wraenie. Drelimy i potrzebowalimy troch czasu na odzyskanie rwnowagi Objania nas, e czowiek ten by hersztem jednej z najgoniejszych band, ktra niepokoia t cz Gobi. Jego imi wymawiano ze zgroz, gdy by najbardziej nieustraszonym i najbezwzgldniejszym napastnikiem. Przetumaczone na jzyk literacki brzmiaoby: Skoczony czarny diabe wypuszczony z pieka". Wizerunek jego twarzy mona byo napotka na maskach w wielu wsiach, gdzie nosili je uczestnicy rytuau, odprawianego dla wypdzenia zego ducha ze wsi lub z jej mieszkacw. Gospodyni spotykaa go ju przy okazji poprzednich, zamierzonych i nieudanych napadw, i za kadym razem czowiek ten okazywa jej i naszemu przyjacielowi najgbsz nienawi, zjeda ze swej drogi, by ich nka, a od czasu do czasu wysya do nich posacw z pogrkami, ktre oni cakowicie ignorowali. Nage zjawienie si jego samego, tak silnie postawio przed jej oczyma dawne niegodziwoci, e na chwil utracia panowanie nad swymi emocjami. Odzyskawszy cakowicie rwnowag, podesza do owego czowieka. On prbowa wsta, ale na prno zdolny by tylko si wyprostowa, okazujc ogromny strach. Nienawi malowaa si w kadym ruchu jego ciaa i dra niby tknity paraliem. Gospodyni bya obecnie spokojna i opanowana, bez ladu lku lub wzruszenia na twarzy, a jej rysy i caa posta zdaway si wyrzebione jak w najdelikatniejszej kamei, co zdumiewao kontrastem wobec jej poprzedniego stanu. Chcielimy usun intruza natychmiast, ale pomimo i nie wyrazilimy myli gono, gospodyni nakazaa rk milczenie. Kierownik nasz zrozumia, e ona jest pani sytuacji i e cokolwiek chcielibymy przedsiwzi, postawioby to nas w miesznej sytuacji. Usunlimy si nieco na bok, a gospodyni nasza mwia co przez chwil ciszonym i spokojnym gosem, po czym w czowiek jej odpowiedzia. Skina wtedy na nas, bymy si przybliyli. Usiedlimy na ziemi, zadowoleni, i moemy si nieco rusza i e zelao poprzednie napicie. Bandyta wyjani, i namwi swych starszych

hersztw, aby mu pozwolili przyj w roli wysannika pokoju do rozmwienia si z ludnoci, co do wydania skarbu, ktry, jak przypuszcza, zoono w wityni Krzya Tau. Jeli mieszkacy si zgodz na wydanie skarbu, wtenczas bandyci nie bd ich niepokoi, a co wicej, wydadz im wszystkich jecw ktrych byo, jak mwili, okoo trzech tysicy natychmiast opuszcz te okolice i nigdy wicej nie bd napada na mieszkacw doliny. Gospodyni odrzeka, e tam nie ma adnego skarbu, ktry by przedstawia dla nich warto, i zaproponowaa przeprowadzi go przez wszystkie pomieszczenia wityni i przez kade miejsce, gdzie chciaby zagldn. Odmwi on jednak od razu, utrzymujc, i obawia si, e zostaby zatrzymany jako zakadnik wic adne zapewnienia z naszej strony nie mogy go wyprowadzi z bojani. Gospodyni rczya za nasz szczero, i nagle uwierzy. Ale jego sytuacja bya skomplikowana. Przyzna si nam, e to on by tym podegaczem, ktry spowodowa ten najazd, to on rozpali wyobrani innych bandytw nadziej zdobycia skarbu odmalowujc obraz bajecznych bogactw, ktre posid, jeli mu si powiedzie. Faktem byo, e on i jego ojciec panowali nad band i trzymali j przy sobie dziki obietnicom zdobycia tego skarbu. On by wodzem bandy, ktra poczya si z picioma innymi dla dokonania tego napadu. Szkopu w tym, e gdyby powrci do swoich z wiadomoci, e skarb nie istnieje, byby natychmiast napitnowany jako zdrajca i odpowiednio by go potraktowano. Nie mg powstrzyma wrogich zamiarw szajki, gdy nie uwierzono by mu z powodu jego gorliwoci w doprowadzeniu sytuacji do tego punktu. Pooenie jego byo istotnie kopotliwe. Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu gospodyni zaofiarowaa si towarzyszy mu do obozu. Nasz protest spokojnie odrzucia i zacza si przygotowywa do natychmiastowego odjazdu. Zapewnia nas, e nie grozi jej adne niebezpieczestwo, ale e nie moemy jej towarzyszy, gdy nasza obecno wzbudziaby podejrzliwo w umysach bandytw, co pocignoby za sob wielkie niebezpieczestwo. Poddalimy si, nie mogc nic innego zrobi. Czowiek wsiad na konia, a my pomoglimy jej si umieci na miejscu przygotowanym za nim. Wyjedajcy ze wsi, przedstawiali sob obraz nie dajcy si nigdy zapomnie, widok, ktry na wieczno chyba pozostanie w mej pamici: bandyta, na ktrego twarzy malowao si zwtpienie i gospodyni umiechajca si do nas ze spokojn pewnoci, e powrci przed wieczorem. Do koca dnia zobojtnielimy na prac i bdzilimy bez celu po wsi do zachodu soca. Wrcilimy do izby, aby czeka na powrt naszej pani, a wchodzc zastalimy st zastawiony dobrym pokarmem. Moecie sobie wyobrazi nasze zdziwienie, gdy zastalimy j, siedzc u szczytu stou, z tym swoistym promiennym umiechem. Nie bylimy zdolni wymwi sowa. Przybraa ton artobliwej wyniosoci i udaa surowo: Panowie, naley mi si powitanie (na co zareagowalimy ukonem i powitalimy j). Nie udao mi si wcale przekona ich mwia dalej lecz si zgodzili odpowiedzie mi w cigu najbliszych trzech dni. Wiem, e skutkiem bdzie prba ataku, lecz ocaliam przynajmniej ycie tego biednego stworzenia. Bdziemy musieli si przygotowa do odparcia oblenia, nic ich bowiem nie odwiedzie od napadu. Sdz, e prawie wszyscy z nas upatrywali w tym spenienie najskrytszych marze. Gospodyni czytaa nasze najwewntrzniejsze myli i zacytowaa ten wiersz: Gdy dojdziecie do miejsca Czerwonego Morza w yciu, Gdy mimo wszystko, co moecie, nie ma wyjcia ani dokoa, ani wstecz, Nie ma innej drogi tylko poprzez nie, Wtedy poznajcie Boga pogodn dusz, A mrok i burza przemin. Bg wiatr ucisza, Bg ucisza fale, Bg mwi twej duszy: Id naprzd! Id naprzd! Id naprzd! *** Posileni wstalimy od stou, a gospodyni zaprowadzia nas do ogrodu. Ku naszemu zdziwieniu ujrzelimy tam siedzcych: Jezusa, Emila, Dasta i Bud-Roha. Doczylimy do nich i usiedlimy. Uczulimy niesychan ulg i zrozumielimy, jak dalece przyzwyczailimy si polega na tych ludziach. Zdawao si, e przylgnlimy do nich, zespoleni wizami ze stali. Czuem jednak, e nie powinnimy tego robi. By si nie sta tylko marionetkami, powinnimy byli koniecznie odegra okrelon rol na tym wielkim planie ycia; stan cakowicie na wasnych nogach i w zupenoci na sobie polega, gdy inaczej oni musieliby zerwa te wizy. Kierownik nasz mwi o tym pniej. Wieczr dopiero nastawa, agodny blask zachodzcego soca zalewa wszystko, roztaczajc nadzwyczajny czar i nieopisane pikno. Najlejszy nawet wietrzyk nie porusza powietrza i nic nie mcio ciszy, ktra zdawaa si nas pochania. Caa sprawa napadu, tak ciko przygniatajca nas przed chwil, znikna zupenie z naszej wiadomoci. Byo cicho i spokojnie. Ogarno nas mile uczucie zupenego odprenia, ktrego trzeba byo dozna, by je doceni. Byo tak, jak gdyby nas otula wielki strumie wolno pyncego wiata; nagle sobie uwiadomilimy, e syszymy gos Jezusa, cho nie jego sowa. Ja sobie imaginowaem, e to jest czysty, rytmiczny, wibrujcy gos, dochodzcy nas w mylach, zamiast dziki zmysom. Wpyw ten by znacznie wyraniejszy ni sowa: rytm intonacyjny by niezwyky. Myli, jakby wpyway i zapaday. Byo to zupenie nowe dowiadczenie. W miar jak te myli i idee przebrzmieway, notowalimy je znakami stenograficznymi, nastpnie transponowalimy na sowa i zdania, a pniej przekazywalimy naszym przyjacioom do aprobaty. Gdy mwi: Patrzcie, Chrystus boy jest tutaj ogldam Boga-czowieka ujawnionego. Postrzegam to ciao jako prawdziw wityni Boga, doskonae narzdzie lub przewd, przez ktre pynie i dy swobodnie Wielka Zasada Twrcza; wwczas twr ten jest niesfaszowany w wizerunku, formie i podobiestwie: Jam jest Bg.

Przy tej postawie ja stoj jako pan kadej rzeczy, sytuacji Chrystus boy triumfujcy. To ten idea ja wielbi i to, co wielbi: uzewntrzniam. Nie mog w aden sposb uzewntrzni Boga, jeli Jam Jest* nie ukazuje Boga caej ludzkoci Przy tej postawie czowiek jest panem kadej sytuacji, Chrystus jest w nim triumfujcy. Bg i czowiek id rka w rk, stanowi jedno. Jest tylko jedna Zasada i jeden czowiek". Po chwilowym namyle jeden z uczestnikw naszej grupy zapyta: Jak moemy przejawi to wiato i uy go praktycznie? Odpowied brzmiaa: Uczycie wasze ciaa generatorem, przez ktry pynie ta Wielka Twrcza Zasada Promieniujca. Patrz na t Zasad jako na emanacj wszelkiej mocy, wiedz, e to jest zasada kadej potgi: wwczas jak elektryczny generator, ciao wasze bdzie zbiera i potgowa t energi, a wylecie j jako strumie czystego wiata biaego, ktremu nic si oprze nie zdoa i nic, co skierowane przeciwko wam, nie moe wam zaszkodzi. Moecie rwnie wysya tak silne impulsy energii elektrycznej nad tymi promieniami wiata, e ciao usiujcego wam zaszkodzi zostanie zniszczone. Wszelki opr stawiany tej energii natychmiast powiksza jej ilo, a przez to wzmaga jej szybko. Stawiajcy jej zapor lub usiujcy przeciwstawi jej sw wol osobist, tylko sobie zaszkodz. Jeli nie bd si opiera temu wiatu, rozlewa ono bdzie przez nich uzdrawiajcy balsam, tak jak rozlewa go przez nas. Jest to czysty promie Boga i moc; promie ten zlewa si z ni w kadej chwili, jeli nie ma przeszkody dla jego swobodnego nurtu. Drga on na najwyszej skali wibracyjnej, std wszyscy faluj w doskonaej harmonii i zgodzie, i nic im nie moe zaszkodzi, gdy wspdrgaj z wibracj Boga. Nie istnieje nic takiego, co mogoby szkodzi drugiemu, chyba e opiera si on fali wibracyjnej Boga. Wibracja jest yciem. Czy nie widzicie, e stoicie w jednoci z Bogiem przez cay czas? Przy takiej postawie, czy jest moliwe rozczenie si z Nim? Rozcza tylko opr, ktry powoduje dysharmoni. Nic nie moe dotkn was, gdy stoicie na witej Grze w jednoci z Bogiem. Nie jest to specjalny przywilej dla nielicznych, jest to uprawnienie dla wszystkich. Jam Jest* to wielka absolutna Przyczyna lub rdo, w ktrym stoi kade dziecko jako jedno z Bogiem. W ten sposb wszyscy yj pod prawem, najwysz wibracyjn funkcj mylow. Nie ma wibracji nieharmonijnej, ktra by moga wtargn w t sfer, dotrze do tego tronu, gdzie wszyscy przynale i s w swym domu. To jest wasze krlestwo niebieskie. Moecie rwnie uy tej mocy, by zawrci faszywe i szkodliwe myli i yczenia skierowane do was. Moecie, jeli zapragniecie, wstpi w ten biay promie wiata boego, obdarzy go bo moc, spotgowa i przetworzy energi, jak wysyajcy nada rzeczy przeznaczonej dla was; wcie j do waszego reflektora i odelijcie wysyajcemu, z szybkoci wiata. Gdy odsyacie to w ten sposb, jest to promie czystego, biaego wiata, zamiast samych obnionych wibracji, jakie zostay wysane do was. Gdy to dotrze do osoby, ktra wysaa niskie wibracje, odczuje ona impulsy tak potne, e mog one zabi ciao wysyajcego. Obojtne jest czy znacie bd te nie osob wysyajc lub miejsce, skd wibracje skierowano: nieomylnie powrc one do swego rda. Dzie sdu czy dzie zapaty przyszed. Jak dajecie, tak odbierzecie, dobr miar, miar Boga. Moecie przetwarza moc bo i wysya j z tak si, i bdzie ona nieodparta. S to promienie wiata, ktre spostrzegacie emanujce z waszego ciaa, chocia nie s one jeszcze tak mocne, lecz w miar uywania tej siy, zespolonej z prawem i Zasad, dodacie mocy temu wiatu, bdziecie mogli wiadomie kierowa je i urzeczywistnia kade dobre yczenie. Gdy artysta malowa mj portret w Getsemani, promienie wiata wychodziy z mego ciaa, a nie przychodziy do mnie z nieba. wiato to jest moc bo, zrodzon z wntrza mego ciaa, a potem dopiero wysyan przez reflektor. Promienie te wychodz z kadego ciaa, gdy dany czowiek wystpuje jako Bg w swym boskim dziedzictwie Chrystus boy, Wszechjedno. To jest i moe by zdecydowanym mottem caej ludzkoci, Czy moe by niezgoda midzy brami, jeli staj si oni wszystko pochaniajc jedni? Teraz wstpicie w ten biay promie, bdcy promieniem Boga, wysyajc na nim bo moc, obdarzcie go przetworzon moc bo, dziesi tysicy lub dziesi milionw razy wiksz ni ta, ktra bya wysana do was i ktr zwracacie (gdy sami zdecydujecie). Pozwlcie jej popyn t sam drog, ktr wibracje tamte przybyy do was. Kiedy dana osoba otrzyma ten promie i przyjmie go jako pochodzcy od Boga, to zamierzone zo zostanie zmazane, wybaczone, zapomniane i adna krzywda nie moe dotkn was od wysyajcego t szkodliw myl. Jestecie znw jedni. Jeli wysyajcy ze myli nie przyjmie biaego promienia, ktry wysalicie w caej jego mocy ciao jego bdzie zniszczone. Ten czysty, biay promie zupenie zetrze wszelk wibracj za lub niezgody, gdy mu si dozwoli wykona doskona jego prac. Jeeli spotyka opr, nastpi tylko zupene starcie tego, kto zdecydowanie stawia zapor. Tama ta przyciga ku niemu ca Zasad Twrcz w sposb odwrotny do kwadratu stawianego zatoru. Kwadrat ten oznacza czterokrotne spotgowanie oporu. Bez wzgldu na to czy wysyacie dobro, czy zo, powrci ono cztery razy silniejsze. Wystpujecie jako pan prawa, oddajc dobro albo Boga za zo, ale nawet przy takiej postawie bdcie pokorni nie sdcie. Wcie ca czstk mioci, jak macie, w ten czysty biay promie i dbajcie szczeglnie, aby to, co wytwarzacie i wysyacie, byo czyst mioci Boga. Gdy dokonujecie tego, legiony cae s na wasze rozkazy. Bdcie cisi i pokorni, pragnc pody za wiatem. To, za czym postpujecie, jest czystym wiatem Boga, a

wiato to jest yciem, mioci oraz piknem wiecznym i gbokim. Jest siedem orodkw w naszym ciele, ktre mog by uyte jako reflektory. Moecie sprawia, i te punkty centralne bd pon promieniowaniem o wiele silniejszym ni jakiekolwiek sztuczne wiato, a kiedy zechcecie wysa owo wiato, zaponie ono wiksz moc i dotrze znacznie dalej, ni jakikolwiek promie elektryczny. Przez jednoczesne wprowadzenie wszystkich orodkw w stan janiejcego promieniowania bdziecie otoczeni tak broni, przez ktr nie moe nic przeniknij. Moecie wysya ten czysty biay promie boy tak naadowany energi, e ciao wasze pon bdzie wiatoci o wielekro silniejsz, ni Soce w godzinie poudnia. Moecie jawi si prawdziwi i triumfujcy, lecz peni pokoju, miujcy, a Bg bdzie ukoronowany w waszym ciele, a ciao to bdzie pikne, uduchowione, boskie". Gdy wibracje takie doszy do nas, blask emanujcy z ciaa Jezusa i jego grupy dobitnie razi oczy, ale ta drgajca wietlisto trwaa, przewietlajc na wskro, podobna do pynnego zota. Dla naszego wzroku zdawao si to czym nieokrelonym, podczas gdy dla wszystkich innych zmysw miaa twardo skay. Wibracje rozchodziy si dalej. W ten sposb moecie uczyni ciao wasze zupenie niewidzialnym dla wzroku miertelnych, przez zogniskowanie caej waszej myli w peni i w sposb okrelony na czystym biaym promieniu boym, ktry moecie wysya z siedmiu orodkw, jak z reflektorw, wsprzdnie. Wwczas znw moecie wystpi na kadym z tych promieni i ukaza, jaki chcecie obraz tym, ktrzy chc wam szkodzi. Moecie dy na tym promieniu z szybkoci wiata i uda si natychmiast wszdzie, gdzie zechcecie. Ciao wasze bdzie niewidzialne dla tych, ktrzy nie umiej wglda poza to, co miertelne. S oni wiadomi tego, e zachodzi co, czego nie rozumiej, i w ten sposb s skonni widzie obraz, ktry im nadajecie. To, czego nie pojmuj, jest tajemnicze i nadprzyrodzone, a zdolno (wadza psychiczna), rozwinita przez podejrzliwo, atwo bdzi. Tak wysyacie mio do chccych wam szkodzi, a energia, ktr oni z siebie wyzwalaj, odbija si i dy z powrotem ku nim. Obraz za, ktry wysali, maluje niszego czowieka, kadego z nich, zwalczajcego to, co uwaa za swego wroga, podczas gdy w rzeczywistoci zwalczaj oni obraz swej wasnej niszej osobowoci. Obrazy i odbicia te zmieniaj najbliszych przyjaci we wrogw i kieruj ich przeciwko braciom. Gdyby ta banda trwaa w zamiarze dokonania napadu, zniszczyaby sama siebie. Maj oni teraz sposobno opuszczenia tych stron i pozostawienia w spokoju mieszkacw albo te si zwrc przeciw nim i zniszcz samych siebie. Czowiek nie moe unicestwi brata, nie ulegajc temu samemu losowi. My wysyamy do nich tylko czysty, biay promie boej mioci, a jeli oni opieraj si tej mioci z nienawici, zoliwoci i uczuciem zemsty, wtedy z wasnej wolnej woli zmieniaj ten promie w pomie, ktry ich pochania. Moecie si pozby obaw. My ofiarujemy tylko mio i nie jest w naszej mocy zmusi ich do przyjcia jej. Jeeli ci bandyci przybd z mioci, nie bdzie konfliktu. Nasza sprawa jest ju wygrana". Gdy te sowa przebrzmiay, rozlego si woanie, e do wsi si zblia posaniec. Wyszlimy wszyscy na jego spotkanie. Powiedzia on, e bandyci zaprzestali napadw i spokojnie rozoyli si obozem w odlegoci okoo dwudziestu mil od wityni Krzya Tau, nie szkodzc mieszkacom ani ich mieniu od chwili wezwania pomocy, lecz e trzymaj jecw jako zakadnikw w razie dalszego oporu. Powiedzia rwnie, i stale kr suchy, jakoby banda miaa zaatakowa nasz wie w cigu najbliszych dwu dni, jeli skarb nie zostanie wydany nastpnego dnia. Wysaniec przekaza pozdrowienia od pojmanych ludzi; wszyscy ofiarowali swe ycie dla ocalenia wioski. Powiedziano posacowi, i ofiara ta nie bdzie potrzebna i e moe wraca, przy czym mieszkacy wyrazili mu sw wdziczno i uznanie za oddan usug. *** Nazajutrz, pozbywszy si wszelkiego lku, powrcilimy do pracy ze wzmoonym zapaem. Nastpnego dnia rano zajci bylimy rzebami, wykutymi w cianie skay, gdy nagle uwag nasz zwrcio zachowanie si wartownika, stojcego u wylotu wwozu, na wzniesieniu, z ktrego roztacza si rozlegy widok. Przez lornetk polow zobaczylimy, e daje on jakie ostrzegawcze znaki, zwrcony w kierunku wsi. Wkrtce wieniacy zaczli biega we wszystkie strony, wyranie szukajc schronienia w wwozach w gbi gr. Wszyscy mieszkacy wsi byli mocno poruszeni. Zaczlimy nasuchiwa i po chwili doszed do naszych uszu daleki ttent zbliajcej si hordy. Jeden z naszych towarzyszy wspi si na wzniesienie, z ktrego mg ogarn wzrokiem okolic. Zawoa do nas, e dostrzega ju oboki kurzu spowijajce jedcw, ktrzy si zbliaj do wylotu wwozu. Ukrylimy nasze narzdzia w pobliskiej szczelinie, a sami znalelimy schronienie wrd pobliskich urwisk i ska, skd moglimy obserwowa ruchy bandy. Przy wyjedzie z wwozu bandyci si zatrzymali, pidziesiciu jedcw wysuno si naprzd jako stra przednia i dopiero za nimi wjechaa caa wataha, kujc ostrogami i smagajc konie, co wraz z wydawanymi przez nich zuchwaymi okrzykami tworzyo trudny do opisania zgiek. Nawet gdyby to nie byo tak tragiczne, ju sam widok tej pdzcej masy jedcw byby przeraajcy. Nasze stanowisko byo bardzo korzystne, z powodu bowiem prostopadych niemal zboczy wwozu moglimy z atwoci obserwowa hord bandytw, pdzc z nieodpart, jak si zdawao, si morskiego przypywu. Przednia stra najedcw przemkna ju koo nas, a reszta bandy podjedaa szybko. Zwrcilimy lornetki w kierunku wioski i zobaczylimy, e zapanowa tam ogromny popoch. Jeden z naszych towarzyszy, pracujcy na wystpie skalnym i stamtd obserwujcy zbliajc si hord, teraz si odwrci, spogldajc na drzwi wiodce do

rodkowego pokoju wityni. Wszystkie lornetki skoncentrowalimy na postaci Jezusa, ktry wyszedszy z tych podwoi, wstpi na wystp skalny i stan na jego krawdzi, zachowujc wspania postaw. Wystp ten wznosi si prawie siedemset stp nad miejscem, w ktrym bylimy ukryci i by o blisko trzy mile odlegy od nas. Sowa Jezusa dobiegay do nas jednak wyranie. Nasz towarzysz przebywajcy na wystpie skalnym, usiad i zacz stenografowa, a ja uczyniem to samo. Pniejsze porwnanie stenogramw wykazao, e sowa Jezusa interpretowalimy bezbdnie, pomimo wrzaskw najedcw. Powiedziano nam pniej, e Jezus nie podnosi gosu i przemawia, swym zwykym, naturalnym tonem. Gdy Jezus zacz mwi, kompletny spokj ogarn ca wiosk i jej mieszkacw. Oto jego sowa, przetumaczone na jzyk angielski przez samego Jezusa. Moj najarliwsz modlitw zawsze bdzie proba o to, abym nie zapomnia ich nigdy, chociabym nawet mia y dziesi tysicy lat. wiato. Gdy stoj tak, samotny w Twojej wielkiej ciszy, Boe mj Ojcze, wewntrz mnie goreje czyste wiato, ktrego promienie przenikaj kady atom mej istoty. ycie, mio, sia, czysto, pikno, doskonao panuj we mnie cakowicie. Gdy spogldam w samo ognisko tego wiata, postrzegam jeszcze inne wiato: pynne," delikatne, zocistobiae i promienicie wietliste wchaniajce, opiekucze i wydzielajce z siebie pomie wikszego wiata. Teraz wiem, e jestem Bogiem, e jestem zjednoczony z caym boym wszechwiatem. Szepc do Boga, mojego Ojca, i jestem spokojny. Spokojny w ciszy. Jednak w tej cakowitej ciszy jest najwiksza boska aktywno. Cigle jestem spokojny i panuje wok mnie zupene milczenie. Promieniowanie tego wiata rozpociera si na cay bezkresny wszechwiat boy i wiem, e wszdzie istnieje wiadome ycie boe. Znowu odwanie powtarzam, e jestem Bogiem: jestem cichy i bez lku. Wywyszam Chrystusa w sobie i piewam chwa bo. Natchnienie oywia tony mego piewu. Coraz to goniej Wielka Matka wewntrz mnie piewa o nowym yciu. Z kadym dniem goniej i janiej przenika m wiadom myl, a osiga ona rytm boy. Ponownie wywyszani Chrystusa i uwanie nasuchuj radosnej muzyki. Moj wytyczn jest harmonia, a tematem mojej pieni jest Bg, i Bg uznaje moj pie jako prawd. Patrzcie, urodziem si na nowo; Chrystus jest tutaj. Jestem wolny w wielkim wietle Twojego ducha, Boe mj Ojcze. Umiecie Swoj piecz na mym czole. Przyjmujc Wysoko trzymam Twe wiato, Boe mj Ojcze. Ponownie przyjmuj". Gdy Jezus skoczy wypowied, olepiajcy promie czystego biaego wiata wytrysn ze rodka sonecznej czci jego ciaa. Ten wietlisty promie spyn do wwozu w pewnej odlegoci od miejsca, gdzie skrca on ostro w lewo, tu przed pieszc grup konnych jedcw. W dosinym punkcie tego wietlnego promienia, wyrosa nagle wielka przeszkoda, co, jakby kamienna ciana, z ktrej wystrzeliy due pociski, podobne do ognistych strza. Pdzce konie zaniechay tak nagle swego szalonego biegu, e pospadao z siode wielu jedcw. Niektrzy znieruchomieli na chwil z rkami i nogami w powietrzu, a potem bezwadnie zaczli si stacza na dno wwozu. Pozostajcy jeszcze w siodach, usiowali opanowa swoje konie okazao si to jednak bezskuteczne, zarwno bowiem ich wierzchowce, jak i te ju bez jedcw, rzuciy si oszalae z trwogi w pierwsze szeregi samego trzonu bandy, paraliujc w ten sposb ich ruchy, podczas gdy dalsze szeregi, nie zdajc sobie jeszcze sprawy z niebezpieczestwa, najeday na nie, a w kocu dno wwozu pod nami wypenio si kotujc mas cia ludzkich i koskich. Na chwil zapanowaa martwa cisza, poza dzikimi okrzykami przeraonych ludzi i oszalaych koni w miejscu, gdzie przednia stra w panicznej ucieczce zderzaa si z cige nadjedajcymi szeregami hordy. Rozgryway si tu przeraajce sceny. Miotajce si luzem konie wpaday midzy szeregi, zrzucajc znowu wielu ludzi na ziemi i z kad chwil, potgujc zamieszanie, a wreszcie zaczy wierzga i toczy si, wydajc przeraliwe odgosy, jak to moe uczyni tylko zwierz w chwili obdnego i miertelnego przeraenia. Straszliwa panika ogarna ca watah stoczon w wwozie u naszych stp. Wtem zobaczylimy, e ludzie sigaj po swe krtkie mlecze i tn nimi we wszystkich kierunkach; inni znowu zaczli strzela do ludzi i koni, usiujc utorowa sobie drog ucieczki. Wkrtce rozgorzaa, walka, na mier i ycie, zakoczona paniczn ucieczk tych nielicznych bandytw, ktrym si udao wyj cao z potwornej rzezi; dno wwozu natomiast usane byo stosami trupw oraz rannych ludzi i koni. Wyszlimy natychmiast z naszych kryjwek, aby ratowa rannych, a wszyscy mieszkacy wioski i nasi towarzysze poszli w nasze lady. Rozesano gocw na wszystkie strony z prob o pomoc. Pracowalimy gorczkowo przez caa noc, a do nastpnego ranka. W miar jak si nam udawao wydobywa rannych spod trupw, Jezus i nasi towarzysze si zajmowali nimi. Po opatrzeniu ostatniego rannego wrcilimy do domu na niadanie. Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu zastalimy tam bandyt rozmawiajcego z Emilem. Nie wiedzielimy, e Emil tu jest Spostrzeg nasze zdumienie i rzek: O tym porozmawiamy pniej". Po niadaniu wyszlimy z domu z naszym kierownikiem, ktry opowiedzia nam, e wraz z Emilem znaleli bandyt ciko rannego i niemogcego si ruszy, gdy by przygnieciony zabitym koniem. Wydostali go i przenieli do tymczasowego schroniska, a potem wezwali nasz gospodyni i powierzyli go jej opiece. Po opatrzeniu ran bandyta zapyta nasz pani, czy zechce poprosi Boga o wskazanie mu sposobu bycia, aby mg si upodobni do niej. Poprosi j rwnie, aby nauczya go si modli. Zapytaa go wic, czy chce by zupenie zdrowy, a on odpowiedzia: Tak, tak zdrowy jak ty". Rzeka mu: Poprosie o zdrowie i proba twa

zostaa wysuchana-jeste ju cakiem zdrw". Bandyta pogry si w gbokim nie. W czasie obchodu o pnocy, nasz kierownik stwierdzi, e rany tamtego zagoiy si bez ladu jakiejkolwiek blizny. Czowiek ten wsta, ubra si i zadeklarowa sw pomoc w ratowaniu innych. Stwierdzilimy rwnie, e bardzo wielu ludzi, ktrych uwaalimy ju za konajcych wyzdrowiao zupenie. Niektrzy z nich, a si kulili ze strachu, widzc zbliajcych si naszych towarzyszy, tak e musielimy odseparowa ich od innych. Po skoczeniu samarytaskiej pracy, Czarny" takie mu nadalimy miano poszed do swych rannych towarzyszy i usiowa uspokoi ich obawy. Wielu z nich sprawiao wraenie schwytanych w potrzask zwierzt: obawiali si, e oczekuje ich straszliwa mier w torturach, taka jak przewidywao prawo w ich kraju w razie schwytania bandyty. Tak gboko byli o tym przekonani, e nie mogli uwierzy w okazan im dobro. Lkali si, e leczy si ich dlatego, aby potem mc duej mczy. Wszystkich w kocu wyleczono z ran, chocia kilku z nich opniao miesicami swe wyzdrowienie, sdzc zapewne, e w ten sposb odwlekaj stosowanie tortur. Nieco pniej Czarny zorganizowa ze wszystkich byych rannych, ktrzy si na to zgodzili, oddzia obronny, majcy broni wsi w razie ponownych napadw bandyckich i namwi wielu mieszkacw wioski do przyczenia si do niego. Jednake od tej chwili, jak si dowiedzielimy pniej, bandyci ju nigdy nie prbowali napada na t okolic. Dwie nasze ekspedycje, udajce si na pustyni Gobi, przechodziy potem przez t miejscowo. Czarny wraz ze swym oddziaem przeprowadzi je przez cay kraj, liczcy ponad czterysta mil i ani on, ani jego towarzysze nie chcieli przyj za to zapaty. Dowiedzielimy si nastpnie, e robi on wiele dobrego w swej okolicy i e powici ycie dla bezinteresownej suby blinim. O koo poudnia nastpnego dnia wszyscy ranni byli ju opatrzeni i si upewnilimy ostatecznie, e nie byo nikogo ywego wrd trupw na pobojowisku. W powrotnej drodze do domu na obiad i tak bardzo potrzebny odpoczynek, jeden z naszych gono wypowiedzia myl, ktra nas wszystkich nurtowaa od wielu godzin: w jakim celu dokonaa si taka straszna rze, takie okropne zniszczenie ycia? Bylimy miertelnie zmczeni i przeylimy straszny wstrzs. Cay ciar niesienia pomocy, zwaszcza w pierwszych godzinach, spad na nasze barki, mieszkacy wioski bowiem tak si obawiali bandytw, e z trudnoci namwilimy ich do wspomoenia nas. Wieniacy nie mogli zrozumie, dlaczego maj ratowa tych, ktrzy nastawali na ich ycie. Wielu odczuwao gboki wstrt do trupw. Gdyby nie nasi towarzysze, mieszkacy wioski opuciliby t miejscowo i nigdyby do niej nie powrcili My za bylimy znueni i przygnbieni po tych najstraszliwszych wydarzeniach w naszym yciu. Wrcilimy do mieszkania, odwieylimy si i zasiedlimy do stou zupenie wyczerpani nerwowo. Wkrtce podano jedzenie. Bylimy sami, gdy kierownik wraz z kilkoma towarzyszami i Lin-Chu, czyli Czarnym, udali si raz jeszcze do wwozu. Po skoczeniu posiku poszlimy do naszych pokoi i spalimy wszyscy do nastpnego popoudnia. W czasie ubierania si kto z nas zaproponowa, abymy natychmiast si udali do naszego sanktuarium, jak nazywalimy grn sal wityni. Wyszedszy z mieszkania, poszlimy w kierunku wityni, tak jak to mielimy w zwyczaju. Doszlimy ju do drabiny prowadzcej do wejcia do tunelu, gdy nasz towarzysz idcy przodem, postawiwszy ju jedn nog na szczeblu, rzek: Co si z nami stao? Jeszcze przed paroma dniami bylimy tacy radoni i szczliwi, chodzc Swobodnie z miejsca na miejsce; wykonalimy w cigu trzech miesicy prac, o ktrej sdzilimy, e potrwa wiele lat. Nasze jedzenie zjawia si na stole, i to bez adnych stara z naszej strony. A teraz nagle powrcilimy do naszych dawnych przyzwyczaje. Chciabym wiedzie, co jest tego przyczyn* Widz tylko jedn zanadto przejlimy si wypadkami, ktremy ostatnio przeyli i to nam teraz przeszkadza, ale jeeli o mnie chodzi, to ju si z tego wyzwoliem, nie przejmuj si ju tym zupenie, tylko wielbi Boga i myl o Nim. Jest to ju zupenie poza mn. I gdy tak stalimy, patrzc na niego, nagle zdalimy sobie spraw, e go ju nie ma, e znikn nam z oczu. Osupielimy na chwil, widzc, co ten czowiek osign; pomimo to aden z nas nie mg si pozby tego, co nas krpowao, jakkolwiek wiedzielimy dobrze, e przejmujemy si spraw w ogle nas nie dotyczc. W kocu jednak musielimy wej na drabin, przej przez tunel, a potem przez rne pokoje, aby doj do celu. Wszedszy do naszego sanktuarium, zastalimy ju tam naszego towarzysza. Podczas gdy o tym wydarzeniu rozmawialimy, w drzwiach prowadzcych na wystp skalny, ukazali si: Jezus, nasz kierownik i reszta towarzyszy. Usiedlimy, a Jezus zabra gos: Tak wielu ludzi owiadcza, e ma wszystko to, co ma Ojciec. I maj rzeczywicie to wszystko, co ma Ojciec, ale nie stanie si to faktem, dopki nie bd mieli odwagi uczyni nastpnego kroku i dostrzec w sobie Boga by" tym wszystkim, czym jest Bg; wtedy dopiero to osign. Gdy czowiek w swym ograniczonym ludzkim pojciu widzi ujawniajcego si Chrystusa-wysza osobowo promieniuje wiatem, jego. wzrok si zaostrza: siga dalej i widzi wyraniej. Dostrzega, e jego wysza osobowo wibruje szybciej ni nisza, ktr rwnie widzi. Wydaje si, e to s dwa rne ciaa. Zdaje si mu take, e ciao, ktre postrzega oddzielone i poza swym ciaem, jest Chrystusem innego czowieka. To, co mu si wydaje dwoma ciaami, jest tylko zudzeniem, dlatego i nie wierzy, e jest Chrystusem. Jeeli jednak owiadczy, e jest Chrystusem i uzna ten fakt, w tej samej chwili oba ciaa si pocz i w tym zczeniu ujawni si Chrystus. Jeeli teraz ten czowiek postpi jeszcze o krok dalej i oznajmi, e jest Chrystusem Boym, w tej samej chwili si Nim stanie. Poniewa Syn Boy stanowi jedno z Ojcem, z Bogiem-Ojcem, czowiek idzie prosto do Ojca, ale w tym celu musi uczyni jeszcze krok. Jest on

najwaniejszy i wymaga zdecydowanej miaoci, poniewa wszelka obawa, wynikajca z ograniczenia ludzkich poj, musi by przezwyciona, musi si wznie wprost do Boga, do rda, do Ojca i owiadczy stanowczo, wiedzc niezbicie, bez strachu, bez wzgldu na dawne przesdy i ludzkie wierzenia, e on jest Bogiem, e jest cakowicie zjednoczony, stopiony z Bogiem i e tym samym jest mioci, mdroci, zrozumieniem; e jest substancj, e jest kadym przymiotem Boga Ojca, rda, Zasady. Musi to przyj z tak pokor, jak si okazuje w stosunku do Boga. Przez takiego czowieka wszystkie waciwoci boe spywaj na wiat cay. Nie ma dla niego rzeczy niemoliwych. Gdy si zjednoczysz i roztopisz w Bogu, nie ma dla Ciebie nic niemoliwego. Nie tylko masz to wszystko, co ma Ojciec, ale jeste czowiekiem-Chrystusem, Chrystusem Boym, Bogiem: trzema osobami w jednej. Duch wity zamieszkuje w tobie. Cay ja duch w twrczej dziaalnoci jest w tobie. Gdy to ju uznasz, wtedy zarwno ty, jak wszyscy inni bdziecie piewa hymn pochwalny imienia Chrystusa nie osobowego imienia Jezusa, ale Chrystusa. Anioowie padn na twarz, a ty krlewskim diademem ukoronujesz Chrystusa, pana wszystkiego. Nie koronujesz osobowoci Jezusa, ale koronujesz Chrystusa, a Chrystus zasuguje na najwikszy i najwspanialszy diadem ze wszystkich krlewskich koron. adna korona nie moe uchodzi za zbyt wspania czy bosk dla ukoronowania zwyciskiego Chrystusa. Wiedzcie, e ktokolwiek zechce, moe przyj. Moe wystpi i sta si triumfujcym Chrystusem. Niech przyjd ci, ktrzy tego chc. Gdy mwicie: Bg ujrzycie w sobie Boga. W waszych wystpieniach powinnicie da przejawienia Boga. Bg nie moe by fanatykiem ani samochwaem, ani samolubem i nie moe nim by Chrystus. Bg-czowiek, obraz i podobiestwo Boga. Moecie by tylko Bogiem i nim jest Bg-czowiek. Ja jestem w Ojcu, Ojciec jest we mnie. Ja i mj Ojciec jestemy jedno, w caej pokorze serca i wszechmocnej wielkoci. Bg i zjednoczony w Nim cay rodzaj ludzki s wszechmocni, s wszechmoc bo. To, co si zrodzio w naszej, tzw. niegodziwej myli, podniesione jest do chway, poniewa niegodziwo myli zostaa zmazana. To, co powstao jako obraz ziemski, musi si sta i stanie obrazem boskim, gdy wy sami si wzniesiecie do tego idealnego obrazu. Mwi wam, e teraz, w tej chwili jest sprzyjajcy moment dla was, aby wyj z tego zewntrznego zamieszania i dozna pokoju i bogosawiestw boych oraz oblec si wiatem boym. Z ca pokor wcie na swe gowy koron chrystusow, albowiem jeli nie zrobicie tego sami, nikt inny tego nie zrobi. Wzniecie si i bdcie czci wielkiego biaego tronu, rdem wiata. Zjednoczcie si z tymi, ktrzy to osignli w ten sam sposb; bdcie nie tylko z Bogiem, ale bdcie Bogiem, prawdziwie Bogiem. Wtedy potraficie rzeczywicie wykaza si boskimi cechami przed caym wiatem. Jak moe Bg energia ujawni si inaczej, jeli nie przez czowieka? Nie ma adnego innego organizmu na caej Ziemi, ktry mgby wibrowa z tak szybkoci i czstotliwoci; wskutek tego zdolny on jest odczuwa, a potem wytwarza i przeksztaca t najwysz energi, ktra umoliwia czowiekowi wyraenie Boga przed caym wiatem. Czy jest inny sposb dokonania tego, jeli nie za porednictwem tego udoskonalonego ciaa, ktrym wy jestecie, jelicie to ciao cakowicie opanowali? Opanowanie to jest rwnoznaczne z osigniciem absolutnego mistrzostwa, stopnia mesjasza, uczniostwa. Tylko wtedy panujecie nad tym ciaem i jestecie w doskonaej z nim harmonii, gdy posiedlicie cakowite wadanie wszystkimi atrybutami Trjcy witej. Jestecie czowiekiem janiowym (czowiekiem Jam Jest), Chrystusem, Chrystusem Boym; nastpnie czc tych trzech z Bogiem Najwyszym, stajecie si Bogiem. To jestecie wy, czowiek powszechny (caa ludzko), rozszerzajcy wasze widzenie i dostrzegajcy prawd koo siebie, mwicy o tym, e istnieje dla was lepsze i wysze ycie, ni krg dozna ycia wiatowego. Dostrzeecie to, idc praw ciek w istotnej zgodzie i harmonii z najwyszymi ideaami, ktre moecie wcieli i do ktrych moecie dy w mioci, czci i uwielbieniu. Przy pierwszym kroku, wy ludzie, stajecie si czowiekiem chrystusowym, jednorodzonyni Synem Boym. Przy nastpnym stajecie si Chrystusem Boym przez widzenie czowieka chrystusowego, Chrystusa Boego. Poczylicie czowieka chrystusowego z Chrystusem Boym; dalej, by doj wprost do rda, musicie osign tego Jedynego Boga Ojca. Doprowadzilicie czowieka janiowego do czowieka chrystusowego, potem przeistoczylicie czowieka chrystusowego w Chrystusa Boego, czyli Pana Boga. Potem w nastpnym stadium przemienilicie Chrystusa Boego w wieczycie ywego Boga. Ci, ktrzy zdawali si dwoma, stali si jednym Bogiem. Jestecie obrazem i podobiestwem Energii Najwyszej, Boga Ojca wszystkiego. Nie bdzie dla was rzeczy niemoliwej, jeeli nie zejdziecie i si nie zachwiejecie na tej prawej ciece. Musicie na niej by absolutnie nieustraszeni i prawi, obojtni na to, co pomyli wiat Przy takiej postawie i uznaniu waszego wadztwa oraz odmiany ycia stajecie w jedni z Ojcem, rozpocierajc si i wiecznie obecn Najwysz Zasad Wszechrzeczy. Czy w tym wietle Biblia wasza nie stanowi wielkiego alegorycznego opisu rozwoju duchowego i wzniesienia si czowieka, gdy jest ona waciwie rozumiana i rzetelnie stosowana? Ta strzaa wiata, ktr przedstawiono jako przychodzc do mnie z nieba, promieniowaa z mego ciaa na zewntrz. To prawda, e wiato byo niebieskie, gdy niebo jest wszdzie dookoa nas i jest wibracj wiata. Rzeczywiste centrum, ognisko, punkt wyjciowy nieba musia by, wanie wewntrz mego ciaa. Dlatego to wiato niebieskie musiao wychodzi ze mnie. Moje Jam Jest musiao pozwoli tej esencji wiata wej we mnie; potem musiaem t energi wiata przetworzy, aby mona j byo wysa w takim zagszczeniu, jakiego Bg, Jam Jest, pragnie. Gdy to si dokona, nic nie moe si oprze potdze tego czystego wiata. To s promienie wietlne emanujce z mego ciaa, ktre ogldacie na obrazach artystw, przedstawiajcych mnie w Getsemani.

Promienie tego wiata wychodziy z mego ciaa, a nie pochodziy z nieba. Wanie w ten sposb moecie przetworzy si bosk i wysa j z tak moc, i staje si nieodparta. To jest moc boska poznana wszdzie dokoa nas, ktrej wolno wchodzi, by zapodnion i przetworzon w waszym ciele, a potem wysyan przez reflektor. Tych rzeczy mog wszyscy dokona, gdy przyjm postaw bosk, swe boskie dziedzictwo, Chrystusa Boego, wszystkich stanowicych jedno. Jest to boskie i wyrane haso dla caej ludzkoci. Im bliej ludzko podchodzi do tego wielkiego promienia uzdrawiajcego, tym prdzej zmazana bdzie niezgoda i dysharmonia. Jeeli bdziecie yli w tej wibracji wietlnej, ktra jest wiatem caego wiata, i wszyscy przybliycie si do niej, to bdziecie blisi prawdziwej ojczyzny czowieka. Odkryjecie wtedy, e Jam Jest jest wiatem caego wiata. Ogldajcie Boga, st jest nakryty. Podniecie to potne Jam Jest* boskie. Podniecie to ciao do Boga, a wtedy i wy, i wszyscy ukoronowani bdziecie koron wszystkiego. Wcie t koron na wasn gow, gdy nikt inny nie moe tego uczyni za was". *** Jedynym usprawiedliwieniem mojego szczegowego opisu wydarze tych kilku dni i napadu bandytw jest pragnienie ukazania moliwie jak najwyraniej wielkiej potgi czowieka, wiadomego w peni swego boskiego prawa i wadztwa w kierowaniu energi i tym samym zapalczywoci ogromnej, niezdyscyplinowanej hordy czowieka dziaajcego w obronie samego siebie i caej wsplnoty. Moliwa bya nawet nie tylko obrona, energia bowiem i zapalczywo hordy bya tak intensywna, e gdy zostaa spotgowana, zasilona i zwrcona, stana przeciwko tym, ktrzy chcieli zabija i niszczy, w ten sposb, i unicestwia ich samych. Zapewnia te cakowite bezpieczestwo i opiek caej okolicy na wiele mil wokoo, pomimo i liczba mieszkacw bya trzy razy mniejsza ni bandytw, a mieszkacy ci nie mieli broni dla odparcia najazdu. Gdy tylko podniecenie i wstrzsy tych kilku dni miny, powrcilimy ze wzmoonym zapaem do naszej pracy. Zblia si okres wielkanocny i chcielimy skoczy nasze zajcie w tej miejscowoci, aby powrci do Indii. Nasza praca szybko dobiegaa koca. Ostatnie przygotowania do podry sfinalizowalimy w wigili Wielkanocy. Wygldalimy tego wita jako dnia zupenego odpoczynku i odprenia. Na dugo przed witem, idc do wityni, spotkalimy Chander Sena, siedzcego w ogrodzie. Powsta, aby nam towarzyszy, nadmieniajc, i kierownik bdzie oczekiwa nas w sanktuarium. Proponowa, bymy drog nasz do Indii odbyli przez Lhas stamtd do Muktinath przez przejcie transhimalajskie do Kandernath, a std do Darjeeling. Gdy doszlimy do stp drabiny prowadzcej do wityni, stanlimy na chwil, by popatrze na zbliajcy si wit Chander Sen, pooywszy rk na drabinie, sta jakby z zamiarem wspicia si, by wej do tunelu. W tej postawie zacz mwi: wiato nie ogarnia ciemnoci. Gdy Jezus si zorientowa, e bdzie zdradzony przez Judasza, powiedzia: Teraz uwielbiony jest Syn Czowieczy i Bg uwielbiony jest w nim". Dusza mistrza nie powiedziaa: Judasz mnie zdradzi. W ogle nie wymieni Judasza. Rozumia i trzyma si tylko wszechistnoci, wywyszonego Chrystusa Boego przenikajcego go. Czowieka wywyszonego w Bogu. Bg wywysza czowieka w samym sobie. Widzimy w tym, jak doskonae wsplne dziaanie pracuje harmonijnie na swj wasny sposb. Teraz moecie powiedzie: Chrystus wystpuje coraz wyraniej i wyraniej, tak wyranie, e wy jestecie mn. Istotnie, jestemy teraz jednym ciaem, jedn dusz, jednym duchem, jedn caoci, pen Zasad. Wy jestecie Jam Jest" i ja jestem Jam Jest", razem jestemy Bogiem. W chwili, gdy Chander Sen przesta mwi, znalelimy si w naszym sanktuarium, centralnej sali wityni Krzya. Tau. W tym samym momencie wszed Jezus z kilkoma osobami w tej liczbie z naszym kierownikiem drzwiami, ktre czyy si z naszym wystpem. Gdy weszli, racy blask napeni ca przestrze, nastpiy powitania i przedstawiono nas pewnemu cudzoziemcowi, ktry przyszed z nimi. By to starszy czowiek, ale bardzo ywotny. Powiedziano nam, e mia w swej pieczy jaskinie w pobliu Hastimapur. By w drodze powrotnej do tamtych stron i chcia nam towarzyszy. Zna wielkiego Riasi Vegasa i spotka take Rishi Agastya, ktrego pustelnia znajduje si w tamtym piknym, lecz odosobnionym miejscu. Bardzo si ucieszylimy z tej znajomoci. Utworzylimy okrg i kadc na stole obie rce, domi na st, stalimy przez chwil w gbokim milczeniu. Chocia nie pado ani sowo, cay pokj by przepeniony dziwn, pulsujc i wibrujc emanacj. Byo to zupenie nowe przeycie, ktregomy jeszcze nigdy nie doznali, i z pocztku zdawao si nas oszoamia. Skay pulsoway i wibroway rozbrzmiewajcym tonem muzycznym. Ale trwao to zaledwie chwil. Gdy przerwano milczenie, powiedziano mam, e tego ranka zobaczymy stworzenie wiata, w obrazach. Maj one przedstawia to, co si dziao, gdy nasz wiat zaczyna istnienie. Wyszlimy drzwiami na wystp byo to jeszcze na godzin przed wschodem Soca. Otacza nas martwy spokj absolutnej ciszy. Czas nadawa si do rozwinicia innych narodzin. Spogldalimy bez ustanku w przestrze nieskoczon, a nasze dusze byy pene oczekiwania i napicia. Muni [sanskr. wity mdrzec i asceta hinduski] zacz mwi: S tylko dwie wane rzeczy na wiecie: to, co istniao, zanim si zacza przejawia wiadomo, co jest dzisiaj i wiecznie bdzie oraz rzeczy, ktre ludzko przemylaa i ktre przemyli. To, co istniao, zanim si

zacza wiadomo, jest wieczne. To, co ludzko myli, jest zmienne i niestae. To, co istniao, zanim si zacza wiadomo, jest prawd. To, co ludzie myl, jest prawd, prawd dla nich. Gdy prawo prawdy dojdzie do wiadomoci, wymae wszystko, co ludzko kiedykolwiek bdnie mylaa. W miar jak si tocz wieki i odsuwaj materialn zason drog procesu ewolucyjnego, przez umys ludzki przechodz myli, ktre zwracaj si znowu ku prawdzie lub jak my to nazywamy ku pocztkowej rzeczywistoci kosmicznej; a myli te, napeniajce pami przeszoci w zestawieniu z faktami obecnymi i ocienione przepowiedniami przyszoci, wystpuj wyranie na ciece caej ewolucyjne} wiadomoci rodu ludzkiego. W ten sposb ludzko stale i wci jest przywoywana z powrotem do pocztkowej zasady istnienia. Przez te powroty i przez powtarzanie ukazuje si ludzkoci, e tworzenie jest wieczne, takie samo w caym rodzaju ludzkim, lecz istnienia ludzkie cigle si zmieniaj i podlegaj przejawieniu prawa, zwanego akcj i reakcj. Gdy istnienia ludzkie zajd do daleko w tworzeniu swych torw, wielkie absolutne prawo prawdy zaczyna dziaa i stawia j twarz w twarz z planem pocztkowym. Std wniosek, e prawo kosmiczne nigdy nie pozwala yciu odchyli si zbytnio od prawdy. Prawo to jest zawsze polaryzowane w wyrwnywaniu, harmonii i rwnowadze. Pomimo idolatrii [idolatria (gr. eidlolatreia) oddawanie czci boskiej idolom wyobraeniom bstw, bawochwalstwo] wierze skupi ono rd ludzki w zupenej jednoci z rzeczywistoci absolutn. Wszystkie rzeczy, ktre nie s w doskonaej zgodzie i jednoci z aktualnie istniejcymi faktami kosmicznymi, musz by zmazane, gdy prawo prawdy absolutnej obejmie wadz nad ludzk wiadomoci. Myli ludzkoci zawsze s uksztatowane w ten sposb, e rozwizuj si ich niedoskonae twory (zrodzone tylko z pprawdy) wobec przeciwstawienia im prawdy. Kosmiczne prawo absolutne musi by w zupenoci spenione. W myleniu, w mowie i dziaaniu prawo rzeczywistoci musi doprowadzi ludzko do samego prawa. Staroytni mwi wam, e wszelkie drzewo, ktrego nie zasadzi Ojciec Niebieski wewntrz was, bdzie wyrwane. Zostawcie lepych przewodnikw lepym ludziom. Jeeli zawsze lepi prowadzi bd lepych, to czy nie wpadn wraz do tego samego dou? Cykl, w ktrym lepi caej rasy wprowadzili lepych w wir niewiedzy, przesdw i uudy, wierzc raczej w to, w co wierz ludzie, ni w to, co jest prawdziwe i rzeczywiste szybko zmierza ku kocowi. Cywilizacja odchodzcych stuleci oparta na przesdach i uudzie topi si w wirach. Przez bl i tragedi ich niewaciwych tworw nowa wiadomo ludzi zaczyna si szybko rozwija. Istotnie otwieraj si szeroko drzwi dla ich nowych narodzin. Nie ma innej drogi ni denie od jednej paszczyzny wiadomoci do drugiej, wyszej i do postpu na obecnej ciece kosmicznej. Jedyn rzecz wzbronion w wibracji wielkiego kosmosu jest ten rodzaj mylenia, ktry pozwala rodzajowi ludzkiemu ustali si mocno w dawnych wierzeniach, nie pozwalajc wej w szary prd myli powszechnej. Ci, ktrzy w ten sposb pochonici s wiadomoci osobow, musz przej przez naturalne wyczerpanie si wierze i dowiadcze, a zdoaj pj naprzd. Wwczas interweniuje prawo absolutne przez choroby, cierpienia i straty dla wdroenia postpu dopki element ludzki si nie wyzwoli i nie odwrci od przeklestwa faszywej idei wewntrz samej idei. Gdy jaka rasa albo nard nie chc, aby sprawy przybray rzeczywist posta, lecz trway w postaci stworzonej przez cz ludzkiego mylenia, prawo interweniuje w ich rozwj, pozwalajc nagromadzonym wibracjom (wysyanym przez taki stan) odbija si od siebie przez promie wiata. Wwczas metod wojen, walk, niezgody i mierci ze wszystkich stron rasa ta czy nard s unicestwiane w tym celu, aby znowu mogy by umieszczone w nowym porzdku tworzenia. W ten sposb moe si to rozpocz w wieym kontakcie z tym, co byo kiedy pocztkiem ludzkiej wiadomoci. Cywilizacja przyblia si dzisiaj szybko do wielkiej chwili odbudowy. Wszystkie rzeczy, ktre wydaj si teraz stae i niewzruszone, wkrtce si pogr w stan odwrcenia. Wszelkie drzewo, ktre nie byo posadzone przez prawd, bdzie wyrwane. Zapowiada si totalne kosmiczne obalenie obecnych instytucji spoecznych, politycznych, finansowych i religijnych, ktre zrobi miejsce dla wprowadzenia nowej ery, aby ludzko moga si zbliy bardziej do tego, co jest i co byo ustanowione, zanim obecna wiadomo ludzka nie zatopia i nie odrzucia tego. Prawda czeka z uwan, miujc i promienn dobrotliwoci na chwil, w ktrej czowiek dostrzee, e mona j ogarn i sta si wiadomym tego, co zawsze istniao. Ludzko robi teraz krok naprzd, odchodzc od dziecinnych bajeczek poprzednich pokole; jej twory nie nadaj si ju duej dla wzbudzonej indywidualnoci i duchowego postrzegania wiadomoci tego pokolenia, ktre nadchodzi szybko. Uuda, tradycje i przesdy dobiegaj swego koca. To dotyczy rwnie cywilizacji, wprowadzonej przez ludzi. Stare bawany dobre s tylko dla dziecicej wiadomoci, ktra popada w impas. Ich iluzoryczno wywoaa ich upadek, gdy okazay si tylko dziecinnymi baniami, zmylonymi przez kapanw i nauczycieli dla ukoysania haasujcych dzieci ewoluujcej rasy do faszywego snu. Te, ktre widziay dalej, nie pakay i nie byy ukoysane do snu. Wikszo z nich dostrzega, e bajeczki nie byy prawdziwe i wielu wystpio miao do zwalczania faszu, gdy patrzyli wprost na absolut, ktry zawsze istnia i by widomy, znany i do ktrego zawsze miaa dostp pewna cz ludzkoci. Od tej czci przyjdzie nowa i bardziej oywiona wiadomo, w peni obudzona i gotowa odsun bawany, ktre czowiek kaza czci swym blinim, i uczynione bdzie miejsce dla nowych ideaw, tak jednak starych, jak wit stworzenia. Ci zadaj od nauczycieli, przewodnikw i inspiratorw ludzkoci, aby nauczali i prowadzili z istotnego planu, ywotnego kontaktu, z tej wyyny, aby niemoliwy by bd czy sprzeczno, z planu interpretacji tak prostej, e nie mona jej le zrozumie. Rozbudzony lew wyszej inteligencji i duchowoci nie unie ju wicej, gdy jest ona spustoszona przez przeszo i rozczarowana przez mki zawiedzionego zaufania. Bdzie ona daa myli silniejszych oraz bardziej ywotnych i nauki opartej na prawdzie samej. Masy ludzkie wsuchane s teraz ponad wiekami minionych

tradycji wyznaniowych w star nauk, ktra przemawia do serc i ycia rodzaju ludzkiego. Ta nowo-stara nauka jest srebrzystym tonem, rozbrzmiewajcym ponad pieniami ograniczonego wyznaniowe kapastwa. Ten ton dononiejszy jest i janiejszy ni zgiek bitwy, silniejszy i janiejszy ni sprzecznoci finansowe, przemysowe ni polityczne i religijne kamstwa. Pomimo tych ograniczonych wyznaniowe myli pewnej czci ludzkoci, tradycyjne i doprowadzone do idolatrii idee o Bogu, Chrystusie i czowieku, o jani, yciu i mierci musz odej precz i w absolutnej wolnoci od tych z gry powzitych idei musi przemin i by wymazane wszystko, co byo na nich budowane. Na horyzoncie tych nowych czasw wyania si odkupienie, ktre ma zupenie nowe znaczenie. Nowe masy ludzkie, wychodzce z janiejszego widzenia i dokadniejszego postrzegania, odkupione s przez gbsze objawienie pynce od wszystkich ras i wszystkich ludw. Ta emanacja to ycie jedyne, ktre jest we wszystkich i pynie przez wszystkich. Pomimo ograniczonych przez uud tumw odsaniaj si wiksze i szlachetniejsze, widoki rozszerzajcego si horyzontu mylenia o Bogu, Chrystusie czowieczym, Chrystusie Boym, o jani i mierci samej, i jutrzenka nowego cyklu duchowego wschodzi dla wiata. Nowy wiek rasy krysztaowej rodzi si na wiecie. Kiedykolwiek lud jaki lub nard myli o Bogu jako o absolucie, lud ten jest Bogiem, gdy Bg jest stanem ich umysowoci. Gdy si kocha, wielbi i czci ten idea staje si Bogiem. Ludzie tacy osignli swe dziedzictwo, swe pierworodztwo ustanowione w duchu. Kiedykolwiek jaka jednostka myli o Bogu, jest ona Bogiem, Bg jest stanem jej wiadomoci. W tym wyszym zrozumieniu objawienia kosmicznego ludzie odnajduj Boga takiego samego, jakim by On, zanim si zacza przejawia wiadomo ludzka takiego samego wczoraj, dzisiaj i na wieki. Z popiow ortodoksji dwiga si powoli prawdziwa witynia nie uczyniona rkami, wieczna w niebie, w czowieku. Wielka, nowa rasa mylicieli wysunie si naprzd z potn si. Wkrtce fale zalej Ziemi i unios szcztki uudy, ktra zalega drog walczcych pod naciskiem ewolucji. Dzieo to si ju dokonao. Setki milionw s ju znowu, wyzwolone ich serca, dusze, ciaa i instynkty s wolne. S one bijcym ttnem rasy jeszcze nienarodzonej, ktra jest spadkobierc wiekw. Widz ich kroczcych poprzez wieki, idcych rka w rk z Bogiem. Wielkie fale mdroci pyn ku nim od wieczystych brzegw nieskoczonoci. Maj oni odwag wystpi i ogosi siebie za cz wiecznego Boga, wiecznego Chrystusa-Boga i czowieka, Jednego wieczycie z yciem wiecznym. Maj oni odwag wystpi i owiadczy, i wiele rzeczy napisanych przez czowieka jest kamstwem i straszn lepot. Ta nowa wiadomo ttna jest szczytem fali, spoczywajcej na nowej wiadomoci rasy, ktra postrzega czowieka, siebie samego, jako najwysze przejawienie na tej planecie i jedno z Bogiem, za porednictwem Jego ycia i pozna, e cay Jego zasb pynie przez samo to ycie. Rasa ta wie, e czowiek moe y wiadomie w doskonaym wszechwiecie z doskonaymi ludmi i w zupenej zgodzie z doskonaymi warunkami oraz z absolutn pewnoci, e nie ma bdu w wielkim duchowym planie kosmosu. Czowiek uznaje Boga jako ducha kosmicznego, przenikajcego wszystko, potem subtelnoci umysu przez sw myl nie waha si on rozpatrywa tej podstawy, jaka umiecia go tam, gdzie jest, i uczynia go takim, jakim jest. W ten sposb jest on znowu w jednoci ze swym rdem. Wie on, e jego rdem jest wiecznie milczca strona jego umysu boskiego, wiadomie zczonego w myli i zjednoczonego z umysem nieskoczonym. Ta nowa rasa rozumie, e poprzez soce i cie, bez goryczy prawdziwym szukaniem przez dusz mioci i pokoju jest prawda o Bogu i czowieku. Rasa ta nie waha si zerwa szat uudy z caego rodu ludzkiego. Upir, ktry przez wieki pta stopy sabego i wtpicego egocentrycznego czowieka przez jego wasn niewiedz, bdzie cakowicie usunity. Czowiek spostrzee, e si wyzwoli ze wszystkich ogranicze przez sw prawdziw ja zupenie zmartwychwsta wznis si od czowieka do czowieka-Boga, do Boga". *** Po krtkim spoczynku, gdy pierwsze promienie Soca ukazay si na dalekim horyzoncie, Muni powsta i rzek: S ze mn d, ktrzy uczyli si wielu rzeczy, jakie Ojciec zachowa dla ludzkoci. Patrz oni ze zrozumieniem na to, co duch przenika i w ten sposb wzrok ich ogarnia cay szeroki wiat Wiedz, co czuje ludzko, i przez to zdolni s jej pomc w spenieniu pragnie. Rwnie sysz i rozrniaj tysice dwikw, zwykle niedosyszalnych, jak piew ptaka, kwilenie wieo wyklutego pisklcia, jak cykanie niektrych wierszczy polnych, wydajcych odgos przy 15 000 drga na sekund, i przernych innych dwikw, bdcych daleko poza zasigiem ludzkiego ucha. S te zdolni czu, opanowywa i wysya niedosyszalne dwiki, mogce wytwarza pewne typy wzrusze i uczu, takie jak mio, spokj, harmonia, doskonao, bdce dobrodziejstwem caego wiata. Mog te wysya i wzmacnia wibracje uczu i wielkiej radoci, otaczajce i przenikajce ludzko, a poszczeglny czowiek, jeli chce, moe je odebra. Jeli rzeczywisto tego bdzie uznana, kady czowiek moe z tym wspdziaa, wzmacniajc te wibracje i wysyajc je: wwczas sama rzecz, ktrej ludzko potrzebuje, krystalizuje si w form dla jednostek lub dla ogu. Pragnienia ich s speniane. Gdy waciwe wibracje s uruchomione, jednostki ludzkie nie mog unikn ich oddziaywania. W ten sposb wszystkie doskonae pragnienia ludzkoci krystalizuj si w realny ksztat Ogromne morze boskiej twrczej wszechobecnoci, niczym nie ograniczonej, jest krysztaowo przejrzyste, jednak jest ono pene wibrujcej energii emanujcej; ta emanujca energia znana jest jako substancja pynna, w ktrej wszystkie inne substancje lub jej skadniki znajduj si w

formie rozpuszczonej, czyli zawieszone s w stosunku harmonijnym, gotowe odpowiedzie na zew czstotliwoci wibracyjnej, ktra pozwoli owej energii zgci si w ksztat. Gdy myl jednostki ludzkiej wprowadzi w dziaanie waciwy wpyw wibracyjny, wspdziaajcy z caoci, elementy nie majce innego biegu wpadn i wypeni form stworzon przez pragnienie. Jest to prawo absolutne i nikt nie moe wstrzyma jego biegu. Suchajcie, organy graj w tonach bardzo niskich, basowych. Teraz obniamy je tak, i stan si niedosyszalne. Uczucie czy wzruszenie trwa jeszcze, tak samo trwa wysza wibracja. Wiemy, e aden z wpyww nigdy nie ustaje, chocia jest poza zakresem dosyszalnosci naszego ucha fizycznego. Oto co okrelamy jako ducha. Gdy fizyczno traci panowanie, wadz obejmuje duch. A panowanie to istnieje, jest duo wyraniejsze, gdy m o wiele szerszy zakres wibracji, ni sama tylko fizyczno, i podatne jest na wpywy myli lub wibracje (uczu), gdy myl jest blisza duchowi i z ni skoordynowana. Fizyczno ograniczona jest do ciaa i nie rozciga si poza nie. Jest ograniczona te cakowicie do dziaa ciaa, lecz nie jego reakcji. Jeli chodzi o reakcje ciaa, to jestemy duchem, gdy okrelamy to jako ducha. Z tego widzicie, jak ograniczone jest ciao fizyczne. Duch nie tylko przenika kady atom tzw. fizycznoci, lecz na wskro przepaja najmniejsz czsteczk wszelkiej substancji czy to staej, czy gazowej. Istotnie, jest on si, w ktrej si ksztatuje forma i z ktrej substancja czerpie swe rne wzory. Czowiek jest jedynym projektantem i koordynatorem tych rnych wzorw, przyjtych przez substancj. Pozwlcie mi na chwilow dygresj dla objanienia. Spogldacie na wielkie centralne soce naszego wszechwiata, ponce w caej swej-wspaniaej wietnoci, i widzicie, jak horyzont stopniowo si cofa i ukazuje naszym oczom nowy dzie, now epok oraz rodzi si nowa Wielkanoc (zmartwychwstanie). Ten tzw. nasz wszechwiat, wirujcy dookoa centralnego soca, jest tylko jednym z 91 wszechwiatw, obracajcych si wok centralnego soca. Jest ono 91 000 razy wiksze ni caa zebrana masa wszystkich 91 wszechwiatw, obiegajcych go w doskonaym adzie i kolejnoci, i masa ta jest w stosunku do niego tak maa, jak drobniutkie pyki, ktre si snuj dokoa centralnego soca lub tak maa, jak jdro atomu, jak to wy nazywacie. Ten wszechwiat potrzebuje 26 800 lat dla dokonania jednego obrotu swej orbity dookoa tego wielkiego centralnego soca. Porusza si on w doskonaym porzdku zjedna zupen procesj Gwiazdy Polarnej, czyli Gwiazdy Pomocy. Czy wtpicie w to, e w rzdzeniu tym wszystkim dziaa wielka, pozytywna potga Boga? Powrmy do naszych obserwacji. Patrzcie z bliska. Formuje si obraz i na filmie wida biay, kulisty krg soca. Na biaej tarczy formuje si czerwony punkt Teraz patrzcie jeszcze uwaniej, a zobaczycie, e drobny punkt czystego, biaego wiata zabysn} spoza czerwonego krka. To nie jest promie wiata, to jest biegncy punkt czystego wiata, iskra ycia wysyana i wczana w to, co ma si zrodzi. Dla nas jest to tylko drobny punkt wiata, lecz jest to co wielkiego dla tych, ktrzy patrz na to ze zrozumieniem. Jak dziwne wam si to wydaje! W bardzo krtkim czasie patrze bdziecie przez aparat, ktry pomoe waszym oczom widzie wszystkie te rzeczy. To odsoni te ludzkoci wiele innych cudw. Od milionw lat wielkie centralne soce przycigao do siebie, wibrujc, pulsujce, lecz harmonijne emanacje energii, ktra musi si udziela lub wybuchn i rozpa. Obserwujcie, e wielka mgawicowo-gazowa masa wybucha ze soca. Ogldajcie w obrazach narodziny planety Neptun, ktra jest teraz wielk mas mikrokosmicznych czsteczek czy atomw, wyrzuconych uprzednio z wielk sil z ojczystego Soca. Podczas gdy jest ^n mglisty i niewyrany, punkt wietlny, ktry si ukaza, zanim nastpio ostateczne wyrzucenie, jest w nim centralnym socem, ktre ma moc przycigania do siebie i skupiania nawet najdrobniejszych czsteczek, tak jak i wikszych, wydanych przez ojczyste Soce. Wasz pierwsz myl jest to, e si zdarzy wybuch i e czsteczki Soca zostay wyrzucone w przestrze. Zatrzymajcie si na chwil i obserwujcie, co si naprawd stao. Dlaczego czsteczki i gazy lgn do siebie i formuj wyrany kulisty wzr? Dzieje si to z powodu rozumnego prawa stojcego za tym i dziaajcego w doskonaym porzdku i harmonii. Dowodzi to, e nie rzdzi tu przypadek, lecz proces trwa w doskonaej zgodnoci i kolejnoci, kierowany przez prawo, ktre nigdy nie zawodzi. Ten punkt wietlny, czyli jdro centralne, jest rodkow iskr lub Synem Chrystusem rodu ludzkiego, dookoa ktrego caa ludzko si obraca. Okrela si to jako si ducha. To prawo gruje nad wszystkimi jednostkami ludzkimi. Centralna iskra jest punktem czystego, biaego wiata, Chrystusem, ktry przenika pierwsz komrk. Nastpnie si ona rozszerza, dzieli i daje z tego wiato innej komrce, ktra si urodzia z jej podziau, lecz trzyma si razem przez wspistniejc i spajajc si nazywan mioci. Czsteczki te s karmione i utrzymywane razem tak, wanie jak matka trzyma dziecko i je karmi. Jest to w rzeczywistoci dziecko Soca, ktre zawiera w sobie jdro soca centralnego. Jdro to jest obrazem i podobiestwem rodzica, ktry je pocz. Natychmiast po wyjciu z ojca, to soce centralne ma si przycigania do siebie, i skupiania wibrujcej energii emanacyjnej, ktra je otacza i jest potrzebna do jego ycia i wzrostu. Wreszcie zagszcza si ono w Neptuna, najstarsz planet, zajmujc najbardziej rozszerzon orbit naszego wiata. Gdy tylko wystpi Neptun, a soce centralne zaczo przyciga do siebie energi, przewanie ze swego ojczystego soca, atom zaczaj si ustala w swej formie, tzn. pocz si ksztatowa w form, jaka bya zaprojektowana dla niego przed jego narodzinami. Zaj on to, co jest znane jako orbita-kolebka, tor wewntrz orbity, ktr zajmuje dzi Merkury (W tym krgu dziecko moe cign substancj ze swego rodzica korzystniej, gdy jest o wiele bliej niego). Gdy zasili si on substancj ojca, zacz si konsolidowa w form, nie pozostajc jedynie w postaci oparw gazowych w stanie mgawicy; pierwiastki chemiczne zaczy si segregowa i zagszcza. Wynike z dziaa chemicznych ciaa stae zaczy si skupia i formowa w uksztatowanie skalne pod wpywem silnego gorca i cinienia. Kiedy ta

ppynna substancja bardziej si zestalia, pocza si ochadza na powierzchni i utworzya skorup, ktra stawaa si cisza i gstsza zarwno skutkiem procesu ochadzania, jak i asymilacji czsteczek, i przebywania ich na powierzchni. Gdy skorupa ta staa si do silna dla utrzymania w skupieniu wirujcej mas& ciao to utworzyo pocztkowe uksztatowanie skalne planety z na ppynn roztopion law w jej wntrzu. Nastpnie formoway si wynike z tego gazy i opary, a woda zacza si ukazywa Jako produkt poczenia si gazw. Mgawica staa si wtedy godna miana planety, teraz szybko si rozwijaa do takiego stanu, w jakim mogaby utrzyma na sobie ycie (tj. istoty ywe). Jednak jej ewolucja musiaa trwa wiele wiekw, przy czym do tej struktury dochodziy nowe czsteczka po czsteczce z zewntrz. Trwajce nadal ochadzanie si centralnej masy zbliao j coraz bardziej do doskonaoci, zanim jej warunki atmosferyczne l chemiczne oraz powierzchnia gotowe byy wyda ywe organizmy i utrzyma je przy yciu. W tej sytuacji rodzime Soce zaczo wydawa na wiat drugi atom. Gdy dokonao si wydzielanie, narodzi si Uran. Specjalna sia wysana z tym wydaleniem wyrzucia Neptuna z jego orbity-kolebki (tj. z orbity z czasw dziecictwa planety) i wypdzia go na tor bardziej rozszerzony. By on zmuszony zaj teraniejsz drog Merkurego, aby zwolni miejsce na orbicie-kolebce dla nowo narodzonego dziecicia Urana, by ten mg czerpa poywienie od rodzica, a jego mgawicowa budowa dojrzeje do stanu planety. Znw warunki si ustalaj i wszystko idzie dobrze przez duszy czas. Neptun, pierwsze dziecko, podrasta i zblia si do stanu, w ktrym moe utrzyma ycie. I rzeczywicie, ksztaty ameb ukazuj si w jego mulistej sonawej wodzie w morzach wewntrznych. Wwczas inny atom gotowy jest do wyjcia i rodzi si Saturn. Sia dodatkowa rzucona w czasie tego wydzielania wysuwa Urana z orbity-kolebki, a zarazem wyrzuca Neptuna z toru, zajmowanego obecnie przez planet Wenus. Neptun by teraz dostatecznie ochodzony, a jego powierzchnia rozwina si do takiego stanu, e moga utrzyma ycie. To na tej planecie, gdy zajmowaa t orbit, powstay warunki do ywienia i utrzymania ludzkiego ycia jakimi cieszy si dzisiaj Ziemia. Neptun doszed do stanu, w jakim element ycia ludzkiego mg przywiza si do wybranej ameby, potrzebnej dla utrzymania i przejawienia ludzkiej formy. Tak przyszo do zaistnienia pierwszego rodzaju ludzkiego, nie do ameby zwierzcej, lecz do ameby ludzkiej, ameby typu i charakteru doborowego, obdarzonej inteligencj, ktra moga skrci proces ewolucji i to uczynia. Na tej planecie warunki byy doskonae dla selektywnego rozwoju rodzaju ludzkiego, ktry poszed w szybkim tempie. Nie byo tam niszych organizmw zwierzcych, a wic nie byo tam ycia zwierzcego. Planet zamieszkiway wysze ludzkie istoty, ktre szybko rozwijay si do poziomu doskonaego rodzaju ludzkiego, zdolnego do zaopatrywania si i utrzymywania dziki substancji czerpanej wprost z kosmosu. Dlatego mogliby oni by nazwani na Ziemi bogami. Wiele z dzisiejszych legend i mitw zaczerpnitych jest z ycia tych wielkich ludzi. Byli oni zupenie tacy sami jak Zasada, ktra daa im istnienie. Ten rodzaj ludzki przez swe zdolnoci wyraania pikna i doskonaoci, stworzy dokoa siebie pikne i doskonae warunki: istotnie, ludzie ci uczynili ze swej planety raj pikna i doskonaoci. Zamierzone byo, aby ludzko ta na wieki zachowaa ten stan doskonay, jaki osigna przez cakowite opanowanie wszystkich ywiow. Gdy wic powstawao w nich jakie pragnienie, byo ono natychmiast speniane. W miar trwania, niektrzy zaczli popada w bezczynno i egoizm, starajc si przecign swych blinich. To sprowadzio rozam i chciwo. Z tego przysza niezgoda. Czas, jaki mogli wyzyska dla twrczoci, suenia i postpu, trwonili na walki i spory. Zamiast si trzyma swego rda, oddzielali si, coraz bardziej si odrniali od niego, a prawie wszyscy prcz nielicznych zatracili to, co podniose i szlachetne. Wszyscy, z wyjtkiem niewielu, porzucili to, co im zapewniao opiek i bezpieczestwo. To spowodowao, e wok tej planety narasta wir. Zamiast trwa przy doskonaym wzorze boskoci, przez co mogliby urzeczywistni cay wszechwiat atrybutw boskich na planetach boskich, upadli moralnie. A gdy nastpi kolejny wybuch, by on tak olbrzymi, e gdy potem mgawica si skonsolidowaa, powstaa planeta bya pod wzgldem swej masy wiksza od poprzednich. W ten sposb si zrodzia wielka planeta Jowisz. Nadmiar wydatkowanej energii by tak olbrzymi, e wyrzuci Saturna z jego orbitykolebki na tor dzi zajmowany przez Merkurego. Wybuch by tak straszliwy, a Ukad Soneczny tak przepeniony, e powstay due iloci asteroidw, ktre ustawiy si wok Saturna. Bdc odmiennie spolaryzowane, nie mogy si zczy z Saturnem, przez co stay si niezalene i ich jedyn alternatyw byo otoczy planet Saturn jako grupa asteroidw. S one powszechnie nazywane piercieniem Saturna. Niektre z tych asteroidw s tak due jak planety. Sia owa rzucia Neptuna, wielk i pikn planet, na orbit zajmowan dzi przez Ziemi. Caa jego wspaniao razem z wielkimi mieszkacami zostaa zmieciona z wyjtkiem nielicznych. Ci, ktrzy si uchowali, nigdy nie utracili swego boskiego pochodzenia i dziedzictwa, a ciaa swe tak zbudowali, e mogy one szuka schronienia w emanacjach sfery duchowej, ktra jest wszdzie wokoo i przenika 91 wszechwiatw dzi istniejcych. W tych warunkach zdolni byli zachowa sw tosamo oraz wiedz i udziela jej, tak i nigdy nie zaginie. Tymi to ideaami my yjemy dzisiaj. Rocimy sobie pretensje do pokrewiestwa z tymi wielkimi ludmi. Stanowi oni trzon ludzkoci. Potem przeszo wiele milionw eonw potrzebnych, aby mgawica Jowisza moga si przyoblec w ksztat planety. Tak ogromne s jej rozmiary, e nie oziba nawet do dzisiaj. Czas pyn chyo i Soce znw byo gotowe da ycie pitej mgawicy w krg istnienia zostaje wprowadzony Mars, krwawoczerwona planeta. Gdy si to wydzielanie dopenio, zauwaamy pewne zjawisko wystpujce na potnym Jowiszu. Nagle u jego boku rozwija si duy czerwony punkt i Jowisz wyrzuca ogromn cz ze siebie: daje on ycie satelicie, ktry si zwie Ksiycem. Nastpuje wyadowanie takiego nadmiaru siy, podczas tych dwu

wydale, e olbrzym Jowisz zostaje wyrzucony z orbity-kolebki i ustpuje swoje miejsce Marsowi. Gdy olbrzym Jowisz zajmuje now orbit, wirujca forma mgawicowa nie jest w peni zdolna przycign do siebie wielkie masy czstek, wyrzuconych przy jej narodzinach. Byy one wypchnite tak daleko, e dostay si pod wpyw Neptuna, Urana, Saturna i Marsa, lecz majc inn polaryzacj, nie mogy si zasymilowa z tymi planetami. Zostay oddzielnymi asteroidami bez polaryzacji planetarnej, przez co nie mog zaj miejsca jako planety ani wirowa w porzdku i zgodnoci dokoa centralnego Soca. Dlatego lec w przestrze niby duy rj meteorw, bezadny w swych ruchach. Spiesz z przeraajc szybkoci, by si zderzy, i wbija w powierzchni innych planet lub by si rozpa na kawaki przez uderzenie. W swym szalonym biegu poprzez przestrze, rwnie drobne czsteczki unosz si w dal, a stopniowo powracaj do masy wodnistej i mog z powrotem by zabrane i zasymilowane przez wielkie centralne soce dla wydzielenia ich znw jako mgawice przy narodzinach innych planet albo atomw. Teraz nastpuje wybuch rodzcy mgawic, ktra wreszcie ksztatuje si w nasz Ziemi. Mars zostaje wyrzucony z orbity-koyski, a Ziemia zajmuje jego miejsce. W ten sposb wszystkie planety wstpuj na inne tory, by da miejsce nowo narodzonemu dzieciciu. Nastpnie rodzi si Wenus. W taki sam sposb Ziemia i inne planety lub atomy usuwaj si na coraz bardziej rozszerzajce si drogi, dla ustpienia miejsca w koysce nowo narodzonej planecie bd atomowi. Potem si rodzi Merkury, wypierajc inne planety lub atomy na inne rozszerzone orbity, tworzc peen komplet planet w cakowitej liczbie omiu widzialnych dzisiaj i uznanych przez astronomi. W rzeczywistoci jest ich dziewi, gdy orbita-kolebka nie jest zajta przez Merkurego. Zajmuje j ostatnia mgawica, czyli dziecko, ktre si jeszcze nie ustalio w ksztacie, tak e nie moe by widziane. Niemniej znajduje si ona tam i jej wpyw jest wyczuwalny. W ten sposb wszechwiat, ktrego nasza Ziemia jest czstk, zawiera dziewi planet, czyli atomw, z ich dziewicioma orbitami, po ktrych kr z matematyczn dokadnoci wokoo centralnego Soca, czyli jdra. Pokazano wam obrazy tego procesu tworzenia, dochodzenie do bytu w kolejnoci porzdku. C si dzieje z Neptunem, planet najbardziej oddalon od Soca i majc najwiksz orbit? Osigna ona dojrzao, a rwnie maksimum swej szybkoci. Otrzymaa naleny adunek wiata i gotowa jest wystpi jako soce. Chyli si ona ku upadkowi, gdy nowa mgawica zaczyna przybiera form i Soce gotowe jest da ycie dziesitej mgawicy. Zanim to wydzielanie nastpi, Neptun osignie szczytow szybko w wirowaniu wok centralnego Soca; pody on w przestrze i wybuchnie, i ponownie wrci do stanu pynnego. Wtedy moe by na powrt wchonity przez centralne Soce, by doda mu wicej energii, eby mg zrodzi wicej planet czy atomw. We wszechwiecie, ktrego nasza Ziemia jest czstk, moe by tylko dziewi planet czy czstek wirujcych wok centralnego rodzimego Soca w jednym czasie. Tak powstaje stale koo narodzin, konsolidacji, potem ekspansji, osignicia szczytowej szybkoci, lotu w przestrze, dezintegracji (rozpadu), a nastpnie reasymilacji przez Soce dla nadania ycia nowemu tworowi. W ten sposb Soce zbiera substancj znowu ze stanu pynnego, ktr nastpnie wysya, by staa si z powrotem pynn. Jest to nieustanna odnowa przez odradzanie w nowych bytach. Gdyby nie ten proces, to wielkie centralne soce 91 wszechwiatw byoby dawno zuyte, a przecie wszystkie substancje istniej. Mdra inteligencja, ktra przenika wszelk przestrze i wszystkie emanacje, przywouje wszechwiaty do ksztatu i puszcza je w ich pochd naprzd. Soce, czyli jdro centralne, nigdy si nie starzeje ani nie umiera. Ono przyjmuje, absorbuje, zatrzymuje i konsoliduje, potem rodzi atom, ale nigdy si nie zmniejsza, gdy wiecznie otrzymuje i wchania w siebie to, co wydaje na zewntrz. Przez cay czas ksztatuj si wszechwiaty, rozwijaj si i zwracaj to, co otrzymay. Jest jedno koo rozwoju od niszego stadium, poprzez fazy porednie, do doskonaoci. Galaktyka 91 wszechwiatw, ktrej jedn czsteczk jest nasza Ziemia i jej Galaktyka planet czy atomw, jest tylko kropl zawart w jeszcze dalej rzucony wszechwiat 91 galaktyk, wirujcych wok jeszcze wikszego centralnego soca, czyli jdra, ktre posiada mas 91 000 razy wiksz, ni pierwej wymieniona Galaktyka. Ta rzecz idzie dalej i powtarza si po dziewidziesiciojedenkrotnie, prawie bez koca, przy czym cao stanowi wielki i nieskoczony kosmos, galaktyki, ktre obejmuj Drog Mleczn, jak j nazywacie. Kosmos ten czsto jest nazywany Atomowym Promieniem Cieplnym, rdem ciepa sonecznego. To nie jest chmura gwiazd, do ktrej naley wasze Soce. Jest to mgawica zrodzona czy wydzielona z wielkiego kosmicznego soca centralnego, czyli jdra, o ktrym bya mowa. Soce, ktre widzicie, umiejscowione w tej mgawicy, jest tylko czci wasnych promieni wietlnych; te specjalne promienie s zaamane pod ktem, gdy wchodz w mas, potem s odbite, a te zaamane i znieksztacone promienie stworz obraz Soca i umieszcz je w faszywym pooeniu. Refleksy te s tak zudne, e patrzc na nie mylicie, i patrzycie w Soce. W podobny sposb wiele innych planet czy atomw jest znieksztaconych przez to zjawisko. Tam gdzie wydaje si ich duo, jest ich relatywnie mao; jednak obecnie szacuje si ich liczb na wiele milionw. Patrzc uwanie na obraz, zobaczycie, e te mgawice lub ich soca nie s krkami, lecz maj ksztat kulisty i elipsoidalny, spaszczone na biegunach, tak jak nasza Ziemia. Przypatrujc si im, zauwaycie tylko wielki spaszczony obszar polarny (biegunowy). Zdumiewajco wielka masa ogromnego soca kosmicznego wywiera tak gboki wpyw na promienie wietlne, e s one cakowicie odbite wok kosmosu. S one rwnie poddane wpywowi i odbijane przy kontakcie z

promieniami atomowymi, czyli kosmicznymi, i czstki ich wyrzucane s ze swego miejsca z tak moc i tak daleko, e tysice obrazw, wizerunkw planet i gwiazd, jest odbitych z jednego zbioru. W ten sposb tysice planet i gwiazd zjawia si na nie swoich miejscach, a jeszcze wicej obrazw jest wtrnie odbitych. Gdy patrzymy przez wszechwiat, obrazy ukazuj si po obu stronach, a my widzimy wiato (ktre dokonao penego obiegu przez kosmos)wysane setki milionw lat temu. W ten sposb odbieramy dwa obrazy zamiast jednego. Jeden jest wizerunkiem planety, jak bya ona setki milionw lat temu. Tak si dzieje dziki caemu wielkiemu porzdkowi kosmicznemu. We wielu wypadkach, obecnie wgldamy w zamierzch przeszo i rwnie moemy patrze w przyszo t sam metod. Jest zwizek niewidzialny jak myl lub impuls serca, wzmocniony bilionami cyklw, przez ktre wychodz rozkazy duchowe, rzdzce wszystkimi wszechwiatami. To wielkie pulsujce bicie serca czyli impulsy wychodzi do inteligencji, przenikajcej substancj pynn (aqueous) otaczajc kosmos, ktra jest jego duchowym odpowiednikiem. To to olbrzymie bicie serca le prdy ycia do kadego atomu caego kosmosu i utrzymuje go w ruchu, w doskonaym ukadzie i rytmie, W tym nieskoczonym ogromie nie moe by komrek chorych lub niezgodnych, gdy poszczeglna komrka jest wspzalena z innymi i wytrciaby wszystkie pozostae z harmonii. Wtedy przez jaki czas musiaby trwa chaos. To samo si odnosi do ludzkiego organizmu, gdy podlega zakceniu przez myl dysharmonijn. Z tego centralnego zarzdu wyprowadzony zosta termin Bg Najwyszy. Bicie serca jednostki ludzkiej odpowiada temu biciu serca, chocia w miniaturze. Czowiek pochodzi od tej inteligencji i jest jej odpowiednikiem, i odbiciem; jest ona caym rdem substancji pynnej. Czowiek wspistnieje z tym rdem i czerpie wszystko wprost z tego wielkiego oceanu substancji, tak samo jak wielkie centralne soce czerpie z tego rda, cho w wikszym stopniu, z powodu poczenia z wielk inteligencji ktra kieruje tym rdem. Czowiek, jednostka ludzka, jest dobrze zorganizowanym wszechwiatem boskim, lecz nieskoczenie maym w porwnaniu z wielk caoci wszechwiatw. Jednak ta jednostka ludzka, gdy obecnie roztacza opiek nad sw boskoci, jest nadzwyczaj potrzebna, gdy pochodzi z wielkiej inteligencji, ktra wada caym boskim planem, planem wszystkich wszechwiatw. Tak wic, choby wszystkie wszechwiaty zostay zniszczone, czowiek przy pewnym wspdziaaniu z pierwotn inteligencj, ktra przenika wszelkie najnisze formy fizyczne, zaczynajc od emanacji wietlnej, mgby odbudowa wszystkie wszechwiaty. Gdyby si taka katastrofa wydarzya, czowiek ma moc zdecydowania si na powrt do tej pierwotnej inteligencji, w ktrej nie ma zatracenia. Gdy nastpuje spokj i harmonia jest czowiekowi przywrcona, obojtne jest, kiedy wrci do pierwotnej inteligenci i ile bilionw lat przeminie, nim powrci pierwotna doskonao, aby cay proces mg by rozpoczty od nowa. Tu czowiek otrzymuje jedno z nieskoczonoci i moe sobie pozwoli na oczekiwanie, a czasy dojrzej do tworzenia wszechwiatw. Wwczas z zachowan z poprzednich dowiadcze wiadomoci jest on bardziej przygotowany do tego, by skuteczniej pomaga w stwarzaniu doskonaych i trwalszych warunkw. W tym nigdy nie moe on zawie, gdy jest lepiej wyposaony ni jakakolwiek forma, a niepowodzenie nie jest wypisane na jego widnokrgu lub w jego wiadomoci. Nieskoczenie mae staje si nieskoczone we wszystkich ksztatach. Gdy mdrzec mwi: Ja jestem niemiertelny, bez wieku, wieczny: nie ma takiej rzeczy w obrbie ycia lub te takiego wiata, ktrymi bym nie by, to jest prawdziwa bosko, a wniebowstpienie zaprawd jest jego udziaem". *** Gdy Muni skoczy mwi, spostrzeglimy, e Soce dawno ju mino zenit. Siedzielimy wszyscy jak urzeczeni, niezdolni wypowiedzie sowa, oniemiali z zachwytu, wci przeywajc potne obrazy roztoczone przed naszym wzrokiem. Gdzie si podzia horyzont? Zatracilimy si zupenie bylimy w nieskoczonoci. Naleaa do nas, wystarczyo tylko wycign rk i j przyj. Czy si dziwicie? Czy moglimy ogarn wspaniao tego, czym bylimy, i donioso naszego wiata w wielkim planie kosmosu? Na razie nie, drodzy przyjaciele, jeszcze nie. Czy wiat to przyjmie? Nie wiedzielimy. Zagldalimy w dalek, dalek przeszo; co rokuje przyszo nie wiemy, dopki si nie dowiemy, przeywajc aktualn teraniejszo. Czym bya przeszo od milionw lat, tomy ujrzeli. Bdziemy wybiega naprzd ku tym dokonaniom, wiedzc, e przyszo rozciga si na tyle milionw lat, ile to, co zostao nam ukazane. Porzucilimy nasze dawne wierzenia, wykrelilimy je najzupeniej i spogldamy w przyszo ku wszelkim przedsiwziciom nie z nadziej, ale z wiedz. Stare wierzenia, gdzie si one podziay? Odeszy, rozproszyy si jak mga. Kosmos trwa w swym bycie krysztaowo przejrzysty. Zdawalimy sobie spraw z tego, e Soce wieci, ale poza wiatem sonecznym bya taka krysztaowa jasno, e zdawaa si zamiewa Soce. Zebralimy nasze notatki i ruszylimy ku wejciu do naszego sanktuarium. Gdy powsta w nas impuls, aby i, popynlimy na promieniach wiata. W ten sposb zalelimy si w pokoju; nie byo tam jednak ograniczajcych cian. Kosmos y w nas cigle, wprowadzajc nasze dusze w stan urzeczenia. Czy mogo by prawd, e bylimy zawi czci tego bezmiaru? Ogrom ley w prochu wobec wspaniaoci otoczenia. Usiedlimy i ogarna nas ogromna cisza, nikt nie wypowiedzia ani sowa. Nie zdawalimy sobie nawet sprawy z upywu czasu, a usyszelimy, e st jest nakryty. Posiek by chwilow przyjemnoci, lecz zasadniczym tonem naszego caego ycia byy godziny, ktre miny wanie; dwiczay niezmiennie w naszych uszach. Soce znw ukazao si na horyzoncie i znikao szybko, gdy wstalimy od stou i wyszlimy na wystp.

C za widok rozciga si przed nami! Nie by to zachd Soca bya to wieczno, ktrej krtki odcinek ukazywa si naszym oczom, i byli tu drodzy nasi przyjaciele, yjcy w niej okres za okresem. Czy dziwicie si, e ich ycia s niemiertelne? Czy was to zdumiewa, e nazywamy ich mistrzami, cho nigdy adne napomknienie nie przeszo przez ich usta? Pytalimy, czy moemy ich nazywa mistrzami. Odpowied brzmiaa: Synowie, przecie my jestemy tylko wami". O piknoci, o prostoto! Czemu my nie potrafimy rwnie by ujmujco pokorni? Gdy si przygotowywalimy do opuszczenia wystpu, zamiast zej po schodach, jak zamierzalimy, podeszlimy wprost do krawdzi. Znalelimy si wkrtce wszyscy w ogrodzie w ssiedztwie naszego miejsca zamieszkiwania. Nikt z nas nie zdawa sobie sprawy, jak to si stao. Nie bylimy wiadomi przepywania przestrzeni powietrznej ani nie wiedzielimy nic o jakimkolwiek ruchu. W tym czasie tak przywyklimy do niezwykoci i niespodzianek, e po prostu przyjlimy fakt zwyczajnie. Z ogrodu poszlimy do wioski i przekonalimy si, e wszystko byo przygotowane do wczesnej podry i e pewna liczba mieszkacw wioski wysza, aby wykopa trakt przez niegi, jeszcze pokrywajce przejcia grskie na grubo dziesiciu dwunastu stp. Przecz, do ktrej mielimy zmierza bya odlega o okoo pidziesiciu mil od wioski i wznosia si na dwanacie tysicy stp nad poziom morza. Dua cz tej okolicy jest dzika i bardzo uciliwa dla podry. Jest w zwyczaju, i w przeddzie przejcia przeciera si szlak w niegu, ktry odsunity na obie strony zamarza, uatwiajc przejcie ludziom i zwierztom. Wstalimy na dugo przed wschodem Soca, aby dopilnowa kadego szczegu. Dast i Muni mieli nam towarzyszy. Caa wie si zebraa, aby nam powiedzie: Bg prowadzi". Z alem j opuszczalimy po spdzeniu w niej dwch zim. Przywizalimy si bardzo do tych wszystkich ludzi i wiedzielimy, e nasze uczucia s odwzajemniane. Byli to proci, dobrzy ludzie. Aby nam okaza uznanie, wielu poszo z nami pi lub sze mil. Wymienilimy ostatnie sowa poegnania i bylimy znw na naszej drodze do Indii. Zanim mielimy dotrze do poudniowych stokw Himalajw, musiay upyn miesice. Idc w gwnym czonie wyprawy, uwiadomilimy sobie, e maszerujemy bez wysiku. Czasem nam si zdawao, e widzimy jaki punkt na szlaku przed nami, jakby wizj. Z chwil gdy punkt si uwyrania, bylimy przy nim, niekiedy na cae mile przed frontem ekspedycji. W poudnie rozpalono ogniska i przygotowano posiek kilku wieniakw towarzyszyo nam wanie w tym celu. Po obiedzie powrcili oni do wioski. Mwiono nam, e inni poprzedzali nas na szlaku, tak i posuwanie si po niegu pod gr stawao si atwiejsze. Obz dla nas te by gotowy do zajcia. Wszystko byo nam uatwione, a do samego przejcia i drogi w d, w dolin rzeki Giam-nu-chu. Tam dopdzilimy tych wieniakw, ktrzy poszli przodem. Obarczyli si tymi wszystkimi trudami, aby nam zapewni bezpieczne przejcie przez dzik krain grsk. Tu opucili nas, gdy podr dolin bya ju atwa. Umylnie podaj ten krtki opis, aby uzmysowi gocinno i yczliwo tych prostych, dobrodusznych ludzi Sprzyjajcych nam na caej trasie, a do Lhasy. Rzadko spotykalimy okrutnych, surowych tubylcw Tybetu, o jakich tak lubi pisa podrni. Dylimy wic dolin Giam-nu-chu, dopywem Tseutu, czyli Brahmaputry do Lhasy, gdzie oczekiwano nas z powitaniem. Gdy przybylimy tam i znalelimy si w granicach miasta, czulimy, e si zbliamy do Taoa puebla. Mona sobie wyobrazi nas, stajcych przed takim pueblo i rozgldajcych si na obie strony. Paac wielkiego dalajlamy, czyli naczelnego pana caego Tybetu, uchodzi za wielki klejnot caego miasta. Podczas gdy Lhasa jest doczesn gow Tybetu, to gbsze, duchowe przewodnictwo ma ywy Budda. Ludzie wierz, e panuje on duchowo nad tajemniczym, ukrytym miastem lub centrum, zwanym Shambal Niebiask. Odwiedzenie tego witego miejsca byo jedn z naszych najgortszych nadziei. Przypuszcza si, e jest ono schowane gboko pod piaskami Gobi. Wkroczylimy do miasta w towarzystwie naszej eskorty. Tam nas zaprowadzono do przewidzianych dla nas pomieszcze, zapewniajcych wszelk wygod. Przed nimi zebra si zbity tum, caymi godzinami wyczekujcy okazji zobaczenia nas, gdy biali ludzie rzadko odwiedzali miasto. Zaproszono nas do klasztoru na dziesit rano nastpnego dnia i poproszono o wyraenie wszystkich ycze, gdy usuenie nam zdawao si czyni im wielk przyjemno. Mielimy swoj wit, dokdkolwiek si udalimy, a u naszych drzwi ustawiono stra dla powstrzymania toczcej si ciby, gdy mieszkacy Lhasy maj zwyczaj wchodzenia do mieszka, bez anonsowania. Bylimy dla nich jedyn rozrywk w yciu i nie moglimy bra im za ze tej ciekawoci. Kadego z nas, jeli wychodzi sam, otaczano natychmiast i widoczne byo, e ludzie chc sprawdzi czy jestemy realnym istotami; lustracja taka bya jednak nieraz bardzo kopotliwa. Nastpnego wic ranka wstalimy wczenie, doskonale wypoczci i przygotowalimy si do odwiedzenia w klasztorze wysokiego kapana, ktry wyprzedza nas tylko o dwa dni. Gdy opuszczalimy miasto z nasz stra, wszyscy mieszkacy wylegli dla oddania nam honorw. Blisko klasztoru wysoki kapan wyszed nam naprzeciw, a wraz z nim, ku naszemu zdziwieniu, zjawi si Emil ze sw matk. Byo to cudowne spotkanie. Kapan wyglda jeszcze jak chopiec i powiedzia, e pragn si zobaczy z Emilem i z kim z naszych przyjaci. Czu on, e nie powiodo mu si we wielu rzeczach, i pragn mwi z nimi, by zdoby peniejsze zrozumienie. Nam pierwszym przekaza wiadomo o maym domku, ktry zbudowano w powierzonej mu wiosce. Przekonalimy si, e mwi biegle po angielsku i by dny nauki. Udalimy si do lamaserium, gdzie wszystkich wygodnie ulokowano. Zwracajc si do matki Emila, kapan powiedzia: Potga jest przejawieniem czynnej Zasady Boga, Ojca naszego. Jest ona zawsze dziaaniem twrczym. Nigdy nie ma za duo ani za mao doskonaego boskiego dziaania oraz manifestacji i Bg nigdy nie zawodzi, nigdy nie jest bezczynny. Zasada Boska pracuje zawsze twrczo. Nakazuj sobie, e bd trwa w doskonaej

harmonii z czynn Zasad Bosk i z ni jedynie. Tu matka Emila podja myl: Moecie pj jeszcze dalej i powiedzie rwnie zdecydowanie: Ja przelewam ten boski pomie przez ciebie, moje ciao fizyczne, i jeste przeistoczony w t czyst substancj, ktra widzi tylko Zasad Bosk. Teraz musisz koniecznie przyj i rozszerzy sw wiadomo do wiadomoci Boga; i ty sam radujesz si w Bogu, stajesz si istotnie Bogiem, jednym z najwyszych. Czowiek przynaley do tego wysokiego stanu. Tu czowiek stanowi jedni z istot wszystkich rzeczy jest on naprawd Bogiem. Tu nie istnieje rozdzielanie. Czy nie moecie spostrzec, e prawdziw sfer wibracyjn czowieka jest caa wibracyjna sfera Boga, jeli yje on w tej paszczynie? To jest jedyna naukowa sfera, jedyne miejsce dla czowieka, gdzie moe on zici Boga i by jednoci z Nim. Taki czowiek jest z pewnoci czym wicej, ni tylko ludzkie pojcie o czowieku. Wic czy nie widzicie, e przynaleycie do krlestwa boego i z tego krlestwa przyszlicie, a nie od demona, stworzonego przez fantazj ludzk? A zatem czy to nie jest doskonale naukowym i logicznym faktem, e czowiek jest i moe by Bogiem lub e moe wyobrazi siebie poza krlestwem boym i przez to stworzy dla siebie dziedzin demoniczn, ktra bdzie mu si zdawa realna? Pozostawiam wam to do rozstrzygnicia. Od tego jedynie zaley czy ludzko przetrwa, czy upadnie. Istnieje tylko jeden wybr, jeden cel, jedna prawda i jedna nauka, i to czyni was wolnymi. Stajecie si Bogiem lub sug zalenie od waszego wyboru! Zatrzymajcie si na chwil i pomylcie o wszystkoci i powszechnoci Boga, czyli Pierwszej Przyczyny, bez pocztku i bez koca, o wszechwiatowym zasigu i niech was ta myl obejmie i otoczy krgiem. Gdy bdziecie wierni i uwielbicie to i tylko to, Jedynego Boga, Jedyn Wszechmocn Obecno zobaczycie, e wibracje waszego ciaa zmieni si z ludzkich na boskie lub pierwsze, czyli pierwotne. Gdy mylicie o tej wibracji, yjecie ni, wielbicie j, tym samym stajecie si tym, co wielbicie. Jest tylko jeden Bg, jeden Chrystus, jedno zespolenie, jeden czowiek, jedna wsplna rodzina, w ktrej wszyscy s brami i siostrami wszyscy jednym. Bg nie moe by odtworzony jako osoba lub jako wizerunek osobowy, lecz jako wszechobejmujca powszechno, przenikajca wszystkie rzeczy. Z chwil, gdy personifikujecie Go, stwarzacie boka. Macie wtedy pustego bawana, tracicie idea. Tym ideaem nie jest zmary Zbawiciel lub martwy Bg. Aeby oywi w sobie bosko i j pobudzi, musicie myle i odczuwa, e wy jestecie Bogiem. Jest to wam bardziej potrzebne ni cokolwiek innego. Jest to boska nauka o waszym bycie. Wtedy Chrystus, wasz odkupiciel, staje si ywy i jednym z wami. Jestecie t sam istot. Staje si to pobudzajc si caego waszego ycia. Odkupujecie samych siebie, was prawdziwych; jestecie jednym z Bogiem, naprawd Bogiem. Przez cze, mio i uwielbienie staje si On dla was ideaem prawdziwym Bogiem wewntrznym i czynnym. Ta rozmowa zesza na moliwo pjcia do Shambali. Kapan zapyta, czy bdzie mg pj rwnie. Powiedziano mu, e jeeli moe odoy ciao i zabra je potem z powrotem, to moe bez trudnoci i i e grupa pjdzie tego wieczoru. Ustalono, e spotkaj si w naszym mieszkaniu wczesnym wieczorem i e nasz kierownik pjdzie z nimi. Grupa si zebraa wkrtce po naszym powrocie. Po krtkiej rozmowie wyszli nie widzielimy ich przez szereg dni. Przez ten czas bylimy zajci mierzeniem rysunkw w klasztorze. Pewnego dnia szperalimy w jednej z suteren starego lamaserium. Po usuniciu duej iloci gruzu natrafilimy na star tablic marmurow. Wynielimy j na zewntrz i oczycilimy. Po ukoczeniu tej pracy zadziwio nas pikno rzeby i staranno wykonania kadego szczegu. Zdumiay one nawet samych amw. Pewien stary lama powiedzia nam, i jeszcze jako bardzo mody chopiec zosta uczniem wielkiego lamy, ktremu powierzono niezmiernie stare lamaserium w czasie, w ktrym ta tablica spoczywaa w niszy w cianie, i e jego mistrz nalega, eby odwiedzano j w pierwszy poniedziaek kadego miesica o godzinie dziewitej rano. Opowiada, i zaraz po przyjciu do niszy, gdzie si znajdowaa tablica, i po spokojnym trzy lub czterominutowym oczekiwaniu, jaki gos piewa histori tej tablicy i wszystkich wydarze, ktre rzeba przedstawiaa. Pie gosia, e ta tablica bya jedn z dwch, wyrzebionych dla upamitnienia wielkiej biaej cywilizacji, ktra istniaa i kwita na duym obszarze tego, co dzi zwiemy kontynentem amerykaskim, setki tysicy lat temu. Drugi egzemplarz, czyli siostrzana tablica gosia pie istniaa i moga by odnaleziona w kraju ojczystym jej powstania, dajc tym dowd, e kraj taki istnia. Zapisalimy wszystkie usyszane dane. Po kilku latach pracowalimy w opisanej okolicy i znalelimy bliniacz tablic umieszczon w wielkiej cianie w miejscowoci podanej przez pie. ciana ta okazaa si murem pewnej starej wityni w Ameryce rodkowej. Budowla jest teraz w ruinie. Z tego wida, jak legendy i pieni wynosz prawd na wiato dzienne. Nasze zainteresowanie tablic i historia powtrzona w pieni, umoliwiy nam dostp do dalszych zabytkw i danych, ktre si okazay rdem bezcennej wiedzy w naszych dalszych pracach poszukiwawczych. Wydarzenie to si przyczynio rwnie do otwarcia drzwi prowadzcych do kronik w paacu dalajlamy, ywego Buddy, jak rwnie w klasztorze umoliwiajc dostp do zbiorw strzeonych od setek stuleci. Wielu z tych zapiskw oraz ich znaczenia nie znali nawet ci, ktrzy je strzegli. Dziki legendzie zawartej w pieni zbliylimy si ku nim, jakkolwiek, z wyjtkiem tych tablic, okazay si one kopiami. Jednake wykonane starannie, naprowadzay na lad oryginaw, odnalezionych pniej. Bylimy cakowicie pochonici t prac i nie zdawalimy sobie sprawy z przeduajcej si nieobecnoci naszych przyjaci i kierownika. Tak wic mylelimy bardzo mao o tym, e mog wynikn jakie komplikacje w

tym dalekim kraju i wywoa nieprzewidzian zwok wbrew naszej woli. Przez ten czas mieszkacy si przyzwyczaili w pewnym stopniu do nas, a my si przystosowalimy do ich trybu ycia. Ciekawo ustpia miejsca wzajemnej yczliwoci i ju moglimy si porusza swobodnie. Rankiem dwunastego dnia, gdy zamierzalimy pj do klasztoru, usyszelimy gwar na zewntrz i si przekonalimy, e powrcili nasi przyjaciele. Wyprawa ich zakoczya si sukcesem upewnili si, e Shambala istniaa i istnieje. Powiedziano nam, e duo czaru i wspaniaoci jej sztuki oraz kultury zachowao si jeszcze w swej pierwotnej piknoci i e jej wietno jest nieporwnana. W poudnie nastpnego dnia dotara wiadomo, e wielki dalajlama przyjmie nas w paacu. Tego wieczoru wielki kapan przyszed do naszego pomieszczenia, w sprawie ceremoniau. By ucieszony, e audiencja miaa si odby bez zwoki. Powiedzia, e udzielono nam tego przywileju natychmiast po przybyciu ze Shambali posaca, ktry powiadomi Jego Wysoko o odbytej wanie wyprawie. Rwnie dowiedzia si o naszych przywilejach w wiosce, gdzie si wznosi may domek. Bardzo pragnlimy wywrze jak najlepsze wraenie, poniewa prosilimy o pozwolenie wykonywania naszej pracy na terenie caego kraju. Mwiono nam rwnie, e lama Bogodo, czyli zarzdca prowincji, przybdzie przed poudniem i e zawiadomiono przez posaca, i chce on nam pomc. Bya to naprawd niespodzianka. Pewne byo, e nastpny dzie bdzie obfitowa w niezwyke wydarzenia dla naszej maej grupki. Wstalimy wczenie i wyszlimy razem z delegacj, majc powita zarzdc. By on bardzo zadowolony z naszej postawy i zaprosi nas do towarzyszenia sobie w charakterze goci. Przyjlimy zaproszenie, a gdy przybylimy z zarzdc, odprowadzono nas do gocinnych pokoi paacu. Stamtd poszlimy wprost na miejsce, gdzie si dokona pierwszy ceremonia, przygotowujcy zakwalifikowanie nas do paacu. Gdymy przybyto celu, trzej lamowie ju zasiadali na wysokich, pokrytych dywanem krzesach, podczas gdy inni, nisi rang, w postawie samadhi siedzieli na pododze. Dwaj lamowie w czerwonych paszczach stali na wysokich stokach i intonowali inkantacje. Nasz przyjaciel wysoki kapan, czyli opat, siedzia na tronie pod ceremonialnym parasolem, oczekujc zarzdcy. Wielki dziedziniec lamaserium by na t okazj piknie przybrany. Dekoracje przedstawiay sceny, jakie si rozegray w roku 1417. Wystpowa w nich Tsongkappa na kamieniu otarza swego klasztoru. Po przemwieniu do tumw, wysawiajcym wielkie osignicia czowieka, dozna on przemienienia i znikn wraz ze swym ciaem. Pniej powrci i zaoy ty Zakon, czyli Zreformowany Ustanowiony Koci Tybetu, ktrego osi centraln jest Lhasa. Za chwil wszed zarzdca ze swoj wit; zbliy si wprost do tronu, z ktrego zszed opat. Stali oni razem, aby przyj i poprowadzi nas do sali audiencyjnej dalajlamy. Wielka hala bya okazale udekorowana tkaninami jedwabnymi i to lakierowanymi sprztami. Prowadzeni przez nasz wit, przyklklimy na chwil przed Jego Wysokoci, gdy za powstalimy, powiedziono nas na miejsca. Opat wystpujcy w roli tumacza wyjani cel naszej wizyty. Jego Wysoko powsta i skin, bymy si zbliyli. Jeden z asysty podprowadzi nas pod tron. Opat i wysoki kapan zajli miejsca po obu stronach naszej grupy, podczas gdy Jego Wysoko zszed z tronu i stan przed nami. Podano mu sceptr [bero krlewskie], a on dotkn nim lekko kadego z nas w czoo. Za porednictwem wysokiego kapana wypowiedzia on do nas sowa powitania, owiadczajc, i bdzie si czu zaszczycony; mogc nas goci, gdy bdziemy przebywali w tym miecie i e mamy si uwaa za goci honorowych jego kraju i ludu przez cay czas pobytu w Tybecie. Zadalimy mnstwo pyta i usyszelimy, e otrzymamy odpowied nastpnego dnia. Zaprosi nas do zbadania kronik l tablic w sklepieniach paacu. Po chwili zawoa nadzorc i wyda mu kilka rozkazw, ktrych nam nie przetumaczono; objaniono tylko, e moemy si swobodnie porusza po paacu. Jego Wysoko udzieli nam swego bogosawiestwa i ucisn serdecznie rk kademu z nas; potem bylimy odprowadzeni do naszych pokoi, przez opata i wysokiego kapana. Zapytali, czy mog wej z nami, gdy maj wiele spraw do omwienia. Zacz kapan, mwic: Wiele godnych uwagi rzeczy wydarzyo si nam, odkd bylicie z nami w maej wiosce. Patrzylimy na kilka tablic, znajdujcych si w naszym klasztorze wszystkie si odnosz do starej cywilizacji ludzi zamieszkujcych niegdy Gobi. Mylimy, e wszystkie kultury i wszelkie wierzenia pochodz z jednego rda, i chocia nie znamy pochodzenia ani daty kronik, zadowalamy si, e to s myli ludzi, ktrzy yli wiele tysicy lat temu. Mamy tu krtki zarys tumaczenia, dokonanego dla nas przez wdrownego lam z Kisu Abu, i jeli pozwolicie przeczytam je: Jestemy w peni wiadomi faktu, e nasze dzisiejsze idee religijne pochodz sprzed piciu tysicy lat, e s one tylko mieszanin e si tak wyra tego, co myleli i w co wierzyli ludzie yjcy w tamtym czasie. Jedne z tych myli s mitami, inne legendami, niektre maj charakter czystych inspiracji, jednak adne nie wskazuj na najwysze osignicie Chrystusa Boego, bdce czci osignicia indywidualnego ani na moliwo* dopicia tego celu przez prowadzenie takiego ycia, jakie jest wyrazem tego ideau. Jak to si stao, emy pominli te rzeczy, ktre byy tak dugo pord nas? Dopiero teraz przejrzaem, e Budda i wszyscy spord wielkich i owieconych uczyli tego! Jake wic moglimy odbiec od prawdziwej treci ich nauk, od tak dawna yjc w bezporedniej z nimi stycznoci? My wiemy, e nasz ukochany Tsongkappa osign ten stopie przez ycie, jakie prowadzi. Wiem, e inni, w tym i ten nasz drogi, ktrego spotkalicie dzisiaj, zbliyli si daleko w stron owego stopnia. Widziaem go, jak odchodzi i powraca wedug swej woli. Ale ludzie s zdezorientowani, zdeptani i ndzni. Dlaczego tak si dzieje, e te dary ulegy zaprzepaszczeniu? Dlaczego si nie naucza ludzi posugiwania si tym

wielkim i jedynym prawem oraz wyraenia go swym yciem? Jestem przekonany, e w tamtej wczeniejszej cywilizacji kady indywidualny czowiek zna to prawo, przebywa w nim i y z nim w jednoci, w doskonaym stanie. Kady inny przejaw zaley cakowicie od czowieka i jest rezultatem ignorancji nieznajomoci prawa doskonaoci. Nie moe by tak, aby to prawo nie byo dostatecznie i cakowicie umocnione, eby nie mona byo je da caej ludzkoci. Bo gdyby tak byo naprawd, nie byoby ono prawem, lecz jego rozdwojeniem, ktre je cofa w nico, jest tylko jej przejawem, wzitym z niej i umocnionym w sobie, a staje si izolowanym atomem bez polaryzacji lub zwizku ze swym rdem. Jednak obiega on przestrze po pozornej orbicie, szukajc tylko, gdy nie utworzy wasnej orbity; przyjmuje on orbit swego rda, lecz nigdy nie staje si jednoci ze rdem. Istnieje tysice przykadw tego zjawiska w naszym Ukadzie Sonecznym, zwaszcza w rejonach midzy Jowiszem a Marsem. Istnieje tam tysice mniejszych cia niebieskich, ktre si wydaj pokrewne Socu, gdy kr po pozornej orbicie dookoa Soca. Biegn one po orbicie swego rodzica Jowisza z powodu jego przycigania, i braku w nich polaryzacji do Soca, bdcego ich prawdziwym rdem. Byy one wyrzucone wtedy, gdy wydziela si Jowisz. Nigdy si nie zczyy z nim, jednak pyn i lec z Jowiszem, zupenie ignorujc Soce, swe prawdziwe rdo. Wiemy z pewnoci, i dzieje si to z powodu braku centralnej polaryzacji wewntrz nich do Soca. Czy Jowisz jest nie w porzdku w tym wypadku? Czy Soce, prawdziwy rodzic, jest winne? Czy te kady drobny atom jest winien? Czy win naley przypisa tym, ktrzy maj wiksze zrozumienie bd tym, ktrzy maj mniejsze poznanie? Wina musi by cakowicie po stronie mniejszych, gdy odmawiaj oni zespolenia si w jedno z wikszymi". Potem, zwracajc si do Emila, powiedzia: Odkd ciebie poznaem, pojem, e cakowicie moj win byo, i lgnem do tego co mniejsze, podczas gdy wiksze mnie otacza cakowicie. Lecz zwrmy si do tumaczenia, gdy to przez nie doszedem do ywotnego punktu zwrotnego w mym yciu. Wielka Przyczyna lub Zasada Kierownicza widziaa swego syna, Chrystusa, czowieka doskonaego. Powiedziaa Ona (Bg Najwyszy): To jest Pan Bg, prawo mej istoty i mego bytu, ktremu daem wadz nad niebem, Ziemi i wszystkim, co jest na nich. I ten doskonay nie potrzebuje by zwizany z adn koncepcj mierteln, poniewa Mj Idea Doskonay wyszy jest ponad wszelkie zwizanie i zaleno oraz posiada t sam moc i wadz, jakie Ja posiadam. To mwi Ja przez Pana Boga Mego istnienia. To nie jest adne przykazanie, ktre wam daj, chc tylko, abycie wspdziaali ze Mn w tej boskiej woli twrczej; nie bdziecie potrzebowali nic innego i nie bdziecie stawiali rzebionych wizerunkw przede Mn lub przed sob. Nie bdziecie wic nazywali wizerunkw bogami, lecz wiedzie bdziecie, e jestecie Bogiem, w ktrym upodobaem Sobie, i macie t sam wadz co Ja. Teraz podejd blisko Mnie, Mj synu, pocz si ze Mn. Ja jestem tob i zarazem jestemy Bogiem. Twoje ciao jest ciaem Boga, ktre istnieje i istniao, zanim rodzaj ludzki by rzutowany w form. Jest to byt ludzkoci, twr boy. Caa ludzko ma t doskona form i Mj obraz, jeli tylko chce przyj ten prawdziwy obraz. Jest to witynia Boga naleca do czowieka i przeznaczona dla czowieka, Nie bdziecie tworzyli wizerunkw rzebionych ani podobiestw tego, co jest na niebie lub na Ziemi albo w wodach ziemskich. Nie bdziecie ksztatowa adnej substancji w form wizerunku czy bawana, gdy wszelka substancja twrcza jest do waszego uytku, odmierzona dla was najpeniejsz miar. Nie bdziecie si kania adnym stworzonym rzeczom ani nie bdziecie im suy; w ten sposb nie bdzie adnego zazdrosnego tworu ani grzechu, ani adnej nieprawoci, ktra by moga przej na wasze dzieci, gdy wy sta bdziecie mocno, ze wzrokiem utkwionym w Przyczyn, a wic w idea tej Przyczyny mio, jak Ja okazuj wam. Bdziecie czci t Przyczyn, czyli Zasad Kierownicz, wiedzc, e jest to Ojciec i wasza Matka, a dni wasze bd liczniejsze, ni wszystkie ziarnka piasku na brzegu morza ktre s niezliczone. Nie bdziecie pragnli rani ani niszczy, ani zabija, gdy stworzenia waszymi s tworami s one waszymi synami i brami, i bdziecie je kocha jak Ja. Nie bdziecie popenia cudzostwa, gdy czegokolwiek dopucilibycie si wobec innych, uczynilibycie to waszemu ojcu, waszej matce, bratu, waszej siostrze lub waszej ukochanej, gdy Przyczyna kocha ich tak, jak kocha was. Nie bdziecie kradli, gdy kradlibycie tylko Przyczynie, a jeeli kradniecie Przyczynie, kradniecie sami sobie. Nie bdziecie dawali faszywego wiadectwa przeciw jakiemukolwiek stworzeniu, gdy czynic tak, dajecie faszywe wiadectwo przeciw Przyczynie, ktra wami jest. Nie bdziecie poda niczego, gdy tak czynic, podacie tylko Przyczyny, ktra jest wami, a trwajc w jednoci z Przyczyn, macie to, co jest doskonae i naprawd wasze. Nie bdziecie wic tworzy wizerunkw ze zota lub srebra i uwielbia je jak bogw, lecz patrze bdziecie na siebie jako na jedno ze wszystkimi rzeczami i bdziecie zawsze czyci. Wwczas nie bdziecie si lka, gdy aden bg prcz was samych nie przyjdzie przewodzi wam, gdy bdziecie wiedzieli, e Przyczyna nie osobowa, lecz bezosobowa jest dla wszystkich i wszystko ogarnie. Wwczas zbudujecie otarz, a na nim utrzymywa bdziecie wiecznie poncy i niegasncy ogie, ogie nie bogw, lecz Kierowniczej Przyczyny, ktra jest Bogiem. Oglda bdziecie siebie, Chrystusa doskonaego, jednorodnego prawdziwej Zasadzie, czyli Przyczynie. Uwiadamiajc to sobie w peni, moecie wymawia sowo Bg, a sowo to stanie si widzialne. Jestecie

stworzeniem i stworzycielem dokoa, w grze, w dole, wewntrz, jednoci z bosk Zasad Kierownicz, z Przyczyn, z Bogiem. Niebiosa suchaj gosu boego, cichego gosu Boga, mwicego przez czowieka. Bg przemawia, czowiek przemawia. Bg zawsze mwi przez czowieka. W ten sposb, gdy czowiek mwi, Bg mwi". Kapan podj: W zwizku z tym wypracowaem to, co nastpuje, co dao mi pogld bardziej okrelony. To ukazao mi rwnie, e musz wyranie definiowa kad myl, sowo i czyn, i e musz y w jednoci z t okrelon Zasad; pierwej przedstawiajc wszystko w myli, sowie i czynie, znajduj, i ja rzeczywicie jestem t sam istot. Przyjem form ideau, ktry wyraam. W najczarniejszej godzinie wiem, e jest Bg. W chwilach lku ufam bardziej zdecydowanie Bogu, memu Ojcu, prawdziwie wewntrznemu. Spoczywam spokojnie w tej pewnoci, wierzc cakowicie, e wszystko jest dobrze i e moja doskonao jest obecnie pena i skoczona. Uznaj Boga jako wszechobejmujcego ducha, mego Ojca, i wiem w peni, e czowiek jest Chrystusem Boym, obrazem i podobiestwem Boga, mego Boga, mego Ojca, rda, i ja jestem jedni. Powoli, lecz pewnie zblia si dzie absolutnego widzenia duchowego. Teraz jest chwila, w ktrej to poznaj. Jest to tutaj, teraz, w peni i cakowicie. Wielbi i bogosawi absolutne widzenie duchowe. Dzikuj, Ci, Ojcze, e spenia si teraz najwyszy mj idea. Pracujc, musz zawsze uwiadamia sobie, e wspdziaam nieustannie ze wiadomym i nigdy niezawodzcym prawem boym. Rozumiem teraz sowa: Pokj mj daj wam, mio moj daj wam, nie tak jak wiat daje, daj wam. Rozumiem teraz znaczenie sw: Zbudujcie mi wityni wewntrz, abym mg przebywa w niej, midzy wami. Wwczas Jam Jest jest waszym Bogiem i wy jestecie jako Ja m Jest. To nie odnosi si do adnego Kocioa lub organizacji religijnej. Jest to prawdziwa witynia pokoju we wntrzu czowieka, gdzie Bg, rdo wszystkich rzeczy, rzeczywicie mieszka. Rodzaj ludzki zbudowa przybytek, w ktrym moe si zbiera, by uwielbia prawdziwy idea, wewntrzne Jam Jest, t wityni wewntrzn, ktr Bg i czowiek utrzymuj dla wszystkich. Wkrtce zaczto wielbi przybytek, stworzono pustego bawana: Koci taki, jaki dzi istnieje. Gdy si trzymam prawdziwego ideau, sysz mj wasny wewntrzny gos boy i objawienie tego gosu daje spokj, pociech, natchnienie i kierownictwo mej pracy w yciu. Nawet gdy dwch lub trzech zebranych jest w Imi Moje tam Jam Jest jest zawsze pord nich. Jake prawdziwe s te sowa, gdy Jam Jest jest zawsze pord nich. Gdy pragn i naprzd, musz pracowa i trzyma si tego wiernie, nigdy si nie waha i nie przygnbia. Jam Jest jest to Chrystus, idea Boga, w ktrym Ojciec sobie upodoba, jednorodzony syn Boga Ojca. Jestem jedynym, ktry widzi, wie i wspdziaa z Ojcem; jedynym potomkiem, ktrego Bg zna a Bg zna wszystko, gdy wszyscy mog roci sobie prawo dokonao si". *** Nastpnego ranka, gdy czekalimy na opata, przybyy posaniec owiadczy, e dalajlama spodziewa si nas tego dnia o drugiej po poudniu. W stosownym czasie udalimy si na poszukiwanie opata, na ktrego si natknlimy, gdy opuszcza sal audiencyjn. Jego twarz promieniaa, gdy trzyma w rku pozwolenie dla nas na poruszanie si po kraju wedug naszej woli. Po przeczytaniu polecenia przywiezionego przez posaca, powiedzia: To nie jest polecenie, to jest proba. Audiencja ma na celu wrczenie wam tego pozwolenia. Poniewa bylimy wszyscy razem kto zaproponowa, abymy si udali obejrze zabytki. Poszlimy ca grup. Tam spotkaa nas wielka niespodzianka. Zastalimy tysice tablic glinianych i zapiskw na pytach miedzianych i brzowych oraz pytki z cienkiego biaego marmuru, piknie rzebione. Poniewa bya to pierwsza sposobno zetknicia si z t szczeglnego rodzaju kronik, postanowilimy ogldn j natychmiast. Opat zauway, e nie jest obeznany z tymi tablicami, lecz sysza, e s pochodzenia perskiego. Rzek, e ma zamiar wyszuka takiego lam, ktry je zna. Oddali si, a my tymczasem przystpilimy do ogldzin. Alfabet nie by znany nikomu. Tablice byy zrobione z dwch pyt czystego, biaego marmuru o gruboci 1/4 cala, zoonych razem w form okleiny (forniru) i spojonych czym, czego nie moglimy zidentyfikowa. Brzegi byy adnie wyrwnane i dokoa kadej tablicy by wydzielony dwucalowy margines, pokryty rzebionymi, wypukymi figurami. Wiele z nich miao inkrustacj zota, a wszystkie tytuy zdobione czystym zotem byy nie wypuke. Tablice starannie uporzdkowano i ponumerowano seryjn liczb nadan kademu kompletowi. Daty byy przedstawione za pomoc wiecw z kwiatw, przeplatanych limi i pnczami. Gdybymy mieli zapisa jak dat, np. l stycznia 1894 r., to pierwszy miesic roku byby zilustrowany odyg kwiatu zwieczon pczkiem, wyoon zotem. Jedynka na pocztku 1894 byaby wyraona odyg z pczkiem, dopiero co otwartym, tylko tyle, by ukaza supek kwiatu. Patki kwiatu byyby pokryte lapis-lazuli, a supek byby zoty z maym diamentem wprawionym w zoto. semka byaby kwiatem w peni rozkwitym z omioma prcikami, przy czym kady z nich byby powleczony zotem dokoa supka z mniejszym diamentem osadzonym w zoto. Dziewitka byaby wyobraona jako ra w peni rozkwita o dziewiciu patkach; pierwszy patek okryty lapis-lazuli, drugi jaspisem, trzeci chalcedonem; powtarzaoby si to trzykrotnie w tym samym przypadku. W ten sposb oznaczali oni cyfry od O do 9, potem powtarzali. Cztery jest lili w fazie rozwierania si i ukazywania supka z trzema prcikami. Kielich lilii wyoony bladym jaspisem, prciki ognistym opalem z inkrustowanymi czterema maymi diamentami; supek zdobny lapis-

lazuli, take z czterema maymi diamentami. Przestrze przeznaczona na tekst bya zakrelona podobnym do nici pnczem, wyoonym zotem z listkami z zielonego jaspisu, a wszystko artystycznie wykonane. Kada tablica sama w sobie bya doskonaym klejnotem. Typ ich i metoda znamionoway pochodzenie wczesnoatlantyckie. Kada sztuka warta bya krlewskiego okupu, w razie wystawienia na sprzeda. Gdymy dumali, opat i kapan nadeszli w towarzystwie starego lamy, opiekujcego si zabytkami. Bylimy tak zaabsorbowani t mow historii, e opat musia przywoa nas do rzeczywistoci i przypomnie, e si zblia czas stawienia si przed dalajlam i e powinnimy si przebra. W naszym mieszkaniu zastalimy wyoone dla kadego z nas szaty, lecz ubra je nie byo rzecz atw. Czas ucieka szybko, wic zdecydowalimy si narzuci je na siebie byle jak. Niebawem si okazao, e niektre z nich woone byy opacznie tylko kilku wdziao je naleycie. Przybywszy do sali audiencyjnej, dostrzeglimy otoczonego wit dalajlam, wkraczajcego do sali przez wielkie drzwi. Widzielimy, i po jego twarzy przemkn umiech. Czekalimy na otwarcie bocznych drzwi, ktrymi my mielimy wej. Wkrtce si one otwary i wskazano mam drog do rodka, gdzie ujrzelimy wspaniae dekoracje. Puap sali stanowia wielka kopua w rodku, z trzema duymi otworami, skd wpaday trzy snopy wiata, zalewajc sal blaskiem i nieopisan wietnoci. ciany cakowicie byy pokryte tkanin ze zotej przeczy przeplatanej srebrnymi nitkami. Porodku sali na wzniesieniu okrytym zot narzut siedzia dalajlam w przetykanej purpur i srebrem zotej szacie. Przed dalajlam powiedli nas opat i wysoki kapan, ktrzy jak przedtem ustawili si na kocu szeregu. Po krtkich sowach powitania dalajlam wsta z tronu i zatrzyma si przed nami. Wznis rce, a my przyklklimy, przyjmujc jego bogosawiestwo. Gdymy wstali, podszed on do naszego kierownika i przypinajc brosz na jego piersi, powiedzia: To da panu i paskim towarzyszom mono swobodnego poruszania si po kraju. Moecie wyjeda i wraca do woli, udzielam wam rwnie pozwolenia - ktre daje wam uprawnienia obywatela Tybetu. Nadaj wam tytu Pana Wielkiej Gobi". Potem obdarzy podobn, lecz mniejsz brosz kadego z nas: Nocie to jako dowd mojego szacunku. To otwiera przed wami cay Tybet, bdzie wasz przepustk, dokdkolwiek si udacie". Wzi z rk opata zwj ze stosownym pozwoleniem i wrczy go naszemu szefowi. Brosza bya artystycznym wyrobem ze zota z wprawion w rodku miniatur podobizny dalajlamy, wyrnit wypuko jak kamea, w jaspisie. Dla nas by to klejnot niezmiernie cenny. Dalajlam i wszyscy inni byli uosobieniem askawoci, a my nie potrafilimy wypowiedzie nic wicej ponad dzikujemy". Stary lama, sprawujcy piecz nad dokumentami, powiadomi nas o zaproszeniu na posiek wieczorny u dalajlamy. Po kolacji rozmowa zesza na owe szczeglne tablice. Dalajlam, jak rwnie i stary lama, porozumiewajcy si z nami przez tumacza, opowiedzieli nam szczegow histori tablic, ktr spisalimy starannie. Tablice te odkry wdrowny kapan buddyjski w podziemiu ruin pewnej starej wityni w Persji. Tene kapan twierdzi, e doprowadzi go do nich sodki piew, dochodzcy z ruin, gdy siedzia pogrony w samadhi. piew by tak miy, a gos tak czysty, e w kocu si zainteresowa nim i poszed tam, skd pochodzi tak trafi do piwnicy w ruinach. Gos zdawa si wydobywa z dou. Pomimo dokadnych ogldzin nie mg on odnale otworu, ale postanowi poszuka rda piewu. Zobaczywszy jakie narzdzia, zacz kopa w ruinach i wykry pyt chodnikow, ktra zdawaa si by jedyn pozostaoci podogi w zburzonej piwnicy. Chwilami odczuwa rozpacz, sdzc, e pomyli kierunek skutkiem szumu wiatru wiejcego w ruinach. Przed opuszczeniem tego miejsca mnich usiad i medytowa przez chwil, a wtedy gos sta si wyraniejszy i nakaza dalsze kopanie. Dziki nadludzkiemu prawie wysikowi udao mu si usun duy kamie chodnika, za ktrym ukaza si otwr wiodcy w d. Kiedy mnich zszed do korytarza, powstaa jasno, wzniecona jakby przez si niewidzialn. Przed nim byszczao rzsiste wiato. Duchowny poszed w kierunku blasku, ktry poprowadzi go do otworu obszernej piwnicy zamknitego duymi kamiennymi drzwiami. Gdy stan na chwil przed nimi, zawiasy zaczy trzeszcze i wielka, kamienna pyta powoli si rozwara, ukazujc wejcie, przez ktre mnich przeszed. Gdy przestpi prg, gos brzmia jasno i sodko, jak gdyby piewajcy znajdowa si wewntrz. wiato przy drzwiach pozornie stae teraz si przesuno ku rodkowi piwnicy, owietlajc j ca. Tam, w niszach cian podziemia, tkwiy tablice, pokryte pyem przebrzmiaych stuleci. Obejrza on kilka z nich, oceniajc ich pikno i warto, i postanowi poczeka, a bdzie mg skomunikowa si z kilkoma zaufanymi towarzyszami, by si poradzi ich w sprawie przeniesienia tablic w bezpieczne miejsce. Opuszczajc piwnic, ustawi kamienn pyt na poprzednim miejscu i pokry j gruzem, a potem pody na poszukiwanie towarzyszy, ktrzy by uwierzyli opowiadaniu i mieli si do wykonania jego planu. Poszukiwania te trway przeszo trzy lata. Prawie wszyscy po wysuchaniu jego opowiadania mieli go za szalonego. Wreszcie ktrego dnia spotka kapanw odbywajcych pielgrzymk i opowiedzia sw histori. Z pocztku si odnieli do tego nader sceptycznie, lecz pewnego wieczoru a bya wtedy godzina dziewita gdy zasiadali przy ognisku, rozleg si piew wspominajcy o tamtych zabytkach. Nastpnego dnia czterech kapanw si odczyo od swej gromady, udajc si w kierunku ruin. Podczas podry, zawsze okoo godziny dziewitej wieczr rozbrzmiewa w tajemniczy piew. Im bardziej byli zmczeni i przygnbieni, tym piew stawa si sodszy.

Pod koniec podry, kiedy si zbliali do ruin, na godzin przed poudniem ukazaa si smuka posta chopca i znw popyn piew. Gdy dotarli do ruin, pyta kamienna bya podniesiona; weszli natychmiast do podziemia. Krtkie ogldziny przekonay kapanw o wartoci tablic i o prawdzie tego odkrycia; byli tym tak podekscytowani, e przez trzy dni nie spali wcale. Pospieszyli do wsi, odlegej o siedemdziesit kilometrw, w celu zdobycia wielbdw i uzyskania pomocy w przeniesieniu tablic w bezpieczne miejsce. Zdobyli wreszcie dwanacie wielbdw, obadowali je i powrcili. Opakowano tablice w taki sposb, eby nie mogy dozna uszkodze. Uzyskawszy jeszcze trzy wielbdy dodatkowo, kapani udali si w dalsz podr przez Persj i Afganistan do Peszawaru. Pod Peszawarem adunek swj ukryli w pieczarze i pozostali tam przez pi lat Dla ochrony tablic, przed pieczar stale czuwa jeden z nich w stanie samadhi. Z Peszawaru przewieli je potem do Lahnda w Pendabie. Tu przebywali lat dziesi. Wreszcie powoli, z kilkoma przerwami, przewieziono tablice do paacu wielkiego lamy. Ale do tego potrzeba byo lat czterdziestu. Z tego paacu miay by wzite do Shambali. Jednym sowem: podczas gdy si zetknlimy z nimi, byy one w tranzycie. W tym momencie opowiadania jeden z pomocnikw wnis cztery tablice do pokoju i umieci je starannie na stole, przy ktrym siedzielimy, tak e moglimy je dobrze widzie. Kiedy wskazwki zegara stany na dziewitce, rozleg si gos nieskoczenie sodki, lecz bardzo wysoki niedojrzae, chopice tremolowanie. Oto sowa przetumaczone na angielski tak wiernie, jak tylko potrafilimy: e jest wszechmdry duch rozumny, e inteligencja ta jest boska i nieskoczona, i e przenika rzeczy wszystkie, e jej nie mona si sprzeciwi, poniewa przenika wszystko, jest nieskoczona i jest rdem wszystkiego. Jest boska, a bosko jej wprowadzona w form mylow lub widzialn, jest rzeczywistoci, czyli prawd wszystkich rzeczy. Moecie nazwa tego wszechwiedzcego, inteligentnego ducha Bogiem lub dobrem, lub czymkolwiek chcecie, jako e czowiek musi nada nazw kadej rzeczy. A gdy raz j nazwa, ma on moc wprowadzenia j w istnienie. Jeli czowiek nadaje czemu nazw przez prawdziw cze, uwielbienie, pochwa moe on si sta i si staje tym, co nazywa. W ten sposb moecie pozna, e czowiek moe wedug swego wyboru czyni si Bogiem lub zwierzciem. Staje si on tym ideaem, ktry przed sob postawi jako wzr do urzeczywistnienia. Mylc tym torem, atwo jest sobie uwiadomi, e czowiek jest jednorodzonym Synem Boym albo jest jednorodzonym synem zwierzcia. Tak to zalenie od swego wyboru czowiek moe by zym, czyli diabem, jeli jego oko oglda zo lub sta si Bogiem, gdy jego oko oglda Boga. W stanie bez ksztatu, wszechmdry, inteligentny duch by milczcy i kontemplujcy. Ale inteligencja, ktra tam bya, widziaa siebie jako twrc, a zarazem jako widza wszystkich rzeczy oywionych lub nieoywionych. W tym stanie milczenia wszechmdry, inteligentny duch widzia, e nie ma przemiany, i postanowi wypromieniowa ze siebie, czyli zrodzi wszechwiat Nie majc nic, z wyjtkiem doskonaego obrazu, czyli planu boego, wszechwiat chtnie przyj ksztat, kierowany przez inteligencj. Wizerunek ideau boego si rozwija, a doszed do doskonaej widzialnoci. Jest to wszechwiat, ktry obecnie znamy: rozwija si on wedug doskonaego planu dla przyjtego. Inteligencja ta jest i zawsze bya obserwatorem i kierownikiem swego najlepszego planu planu ideau boego. Rozum ten przewidzia konieczno wytworzenia formy oywionej i obdarzenia jej wszystkimi potencjalnociami, ktre dayby jej mono wyraenia si w peni. Jest to wanie to, co si kryje pod nazw czowiek niemiertelny. Ten idea boski, ktry si rnicuje we wszystkich fazach i kierunkach, jest niemiertelny w kadym czowieku. Poniewa czowiek ten by stworzony w boskim ideale wszechmdrej inteligencji, ducha, przeto si urodzi jako syn Zasady i dano mu panowanie nad kadym atrybutem i kadym stanem. Syn znaczy jedno z czym, a nie suga czego. Konieczne byo, aby ten syn by wolnym, co do wyboru i aby w adnym razie nie sta si niewolnikiem lub marionetk. Ten idea niemiertelny musi zawsze posiada cz lub iskr centralnego ognia, tego, ktry go wprowadzi w istnienie lub wywoa. Ta projekcja bya pierwsz komrk, ktra staa si wreszcie ciaem czowieka i jest iskr ycia zawsze trwajcego i niemiertelnego. Komrka ta, nazwana swym imieniem, jest Chrystusem; jest ona podzielona i pomnoona wiele milionw razy, zachowuje obraz Ducha Boego, rzutowanego i umieszczonego w niej, i nie moe by skaona przez ludzkie mylenie. W ten sposb czowiek jest zawsze boski. Komrka ta rzutuje sw bosko do kadej innej, stworzonej przez pomnoenie, jeli jej nie zepsuje ludzkie mylenie. Zbiorowo tych komrek przyjmuje wreszcie na siebie oson, czyli okrycie, nazywane ludzkim ciaem. Duch, czyli esencja w formie jeszcze nie zmodyfikowanej, ma rozum umoliwiajcy jej widzenie w swym wysokim krlestwie; czowiek jest duchem, a duch jest Bogiem. To "wysze Ja" musi by pomylane, rozwaone, uwielbione i pobogosawione jako istno w czowieku. Najpierw musi by wiara, e ono si tam znajduje, to wywoa poznanie jego istnienia, a nastpnie udzielone bogosawiestwa i dzikczynienia doprowadzaj do widzialnoci. Czowiek jest wanie tym "wyszym, ja". Jest to droga do osignicia wszelkiej wiedzy. Mzg wydaje si z pocztku obserwatorem, poniewa stanowi skupienie delikatniejszych komrek, ktre pierwsze przyjmuj wibracje i tak je wzmacniaj, e czowiek moe je spostrzec. Nastpnie oddziela je i wysya do innych czci ciaa, a kada, jeli jest utrzymana w boskim adzie i porzdku, idzie do tego wanie narzdu, do ktrego naley. Kady organ i orodek nerwowy jest siedzib specjalnego centrum wzmacniajcego zerodkowanie prawdziwego czowieka. Gdy te wibracje s zharmonizowane i skoordynowane, czowiek wystpuje w caym swym wadztwie i mocy. Stworzy on Ducha witego, cao i jedno: wszechmdrego Ducha w czynie twrczym. To jest dusza i ciao sprowadzone do jednego centralnego ogniska. aden czowiek nie dokona nigdy niczego, jeli wiadomie lub niewiadomie nie doprowadzi kadej swej

wadzy do tego jednego orodka. To jest miejsce mocy: Chrystus w czowieku miejsce, gdzie ludzka istota jest wywyszona. Wobec tego, jak czowiek moe znosi rozdwik, brak harmonii, grzech lub chorob, jeeli ich nie idealizuje i nie przyznaje im istnienia? Jeeli zawsze i w kadym czasie wysypuje on jako wszechmdry i inteligentny duch, i nie zna innego, nie moe mie wiadomoci niczego niszego. Ze swymi najwyszymi ideaami, utrzymywanymi stale na jasnych wodach rozumnego mylenia, staje si on Bogiem i jest pewny, e w kadej chwili odpowie mu ten gos wewntrzny. Za wol stoi pragnienie. Wola w tym prawdziwym stanie jest czyst, niezabarwion si pobudzan do czynu przez pragnienie. Gdy nie ma ona odcienia ani kierunku nadanego jest bezczynna. Postawcie pragnienie w harmonii z si woli, a natychmiast wytrynie ona w czynie i powoa legiony do wykonania swych rozkazw przy czym jedynym warunkiem jest, by rozkazy byy w boskim adzie. Istniej miriady wiatw, ale jest tylko jedna myl, z ktr one powstay. A prawem jej jest porzdek, ktry nie moe si zachwia. Jej stworzenia maj wolny wybr i mog powoa do ycia nieporzdek, ktry sam w sobie jest blem, niedol, nienawici i strachem. Te ostatnie same one mog zrodzi. Wielka Zasada trwa, istnieje zote wiato. Nie jest ona daleko, znajduje si wanie w nas. Trzymajcie si w obrbie jej aru, a ujrzycie wyranie wszystkie rzeczy. Najpierw ca sw istot poznajcie jedn rzecz e wasza wasna myl jest jednym z myl, ktra powoaa wiaty do ycia. Z mroku, nieadu i wynikajcej z niego ndzy ludzkiej musi powsta porzdek, ktry jest pokojem. Gdy czowiek to wie, jednoczy si z myl, ktra sama w sobie jest penym piknem, ca moc i pokojem; pozna on, e jego brat nie moe mu odebra pragnienia jego serca; bdzie stal w wietle i przyciga do siebie to, co do naley. Pozwl, synu mj, przechodzi przez twj umys tylko takiemu obrazowi, ktry jest prawd i ktrego pragniesz. Medytuj jedynie o prawdziwym yczeniu swego serca, ktre nie krzywdzi adnego czowieka i jest najszlachetniejsze. Teraz przybiera ono ziemsk form i jest twoje. Jest to prawo, przez ktre realizujesz owo pragnienie swego serca. Przypomnij temu, kto przykada rk, by cign byskawic na brata swego e to przez jego wasn dusz i ciao przejdzie grot". Przy dokadniejszym badaniu tablice te mog si okaza kopiami dawniejszych zabytkw, wykonanymi dla zachowania oryginaw. Jeeli s to kopie, to by musiay by sporzdzone we wczesnej epoce inddaryjskiej. O ile wiadomo, to nie ma obecnie na wiecie nic podobnego do nich. Skd, jeli nie od Jedynego, one przyszy? Tak one mogy by powtrzone w pieni i w poezji wiele tysicy razy. O czowieku, gdzie jest twoja korona? Przychodzi ona od wiecznoci. Gdzie jest twoja dusza? Wyrasta ona z nieskoczonoci. Wybrana zostaa dla ciebie Od wiekw, od wiekw! *** Ufam, e czytelnicy wybacz mi te dygresje od gwnego tematu, na ktre sobie pozwoliem. Wydao mi si to konieczne, by pokaza w sposb moliwie zwizy liczne i daleko od siebie rozrzucone miejsca, posiadajce zabytki starszych cywilizacji, ich sztuki i kultury, jak rwnie by okreli myl i motywy, ktre utrzymyway te cywilizacje w ich wysokich osigniciach. Nieliczne tylko grupy dochodz do tych wyszych zdobyczy. Grupy te dziaaj w okrelonych warunkach, a przez okazywanie swego dorobku staj si wiatem przewodnim rodzaju ludzkiego w jego pochodzie do innego, wyszego punktu w rozwoju cywilizacyjnym. Pozostaje jeszcze do rozstrzygnicia, czy bdy kilku ludzi, przejte przez wikszo, mog znowu przytoczy i doprowadzi og do zapomnienia w cigu wielkiego cyklu. Widzimy, e teraniejszo chowa w swym onie ca przyszo nic oprcz osigni czasu teraniejszego nie nadaje formy przyszoci. W ten sposb ludzko ma tylko jedn drog. Jeeli udoskonali ona teraniejszo, przyszo musi by wspaniaa; nie mona odkada obecnego doskonalenia na jak przysz wietno; to obecne, wiadome dobro wyda z siebie wiadomo lepszej przyszoci. Dokdkolwiek pjdziemy, spotykamy lud, ktry w pewnym czasie y cakowicie chwil teraniejsz. Caa przyszo bya w zupenej zgodzie ze zdobyczami teraniejszoci, tak i nie moga przyj innego kierunku. Std nakaz: Nie troszczcie si o przyszo". Wszystkie zalecenia brzmiay: yjcie prawdziwie w teraniejszoci, a przyszo musi by tym, czym ona bya". Ich folklor (a szczeglnie pieni), ich modlitwy, nawet te, ktre wypisano na mynkach, odzwierciedlaj t myl. Diabelski taniec, w ktrym Tybetaczycy tak chtni brali udzia, powsta z chci odstraszenia zego, ktry zniszczy ide ich rasy, czyli wiadomo. W praktyce zdegenerowa si on do pustej ceremonii, majcej suy odstraszaniu zych duchw. Ludzie tak zabsorbowali si duchami, e zapomnieli o wszechobejmujcej duchowoci. Nie ogranicza si to do jednej tylko rasy lub wyznania, lecz dotyczy wszystkich. Pierwszy taniec by odbiciem pikna i czystoci, ktre byy tak uwielbiane, e nawet podsunicie zej myli nie mogo go cign

niej. Poznalimy rwnie bajki o diable morza piasku", jak Gobi nazywano w Chinach. W wielu miejscach syszy si dziwne gosy; wiele razy dochodziy nas gono wymawiane nasze wasne imiona. Syszelimy, jakby gwar wielkich ludzkich tumw, ktre zdaway si by blisko. Czsto odzyway si orkiestry zoone z rnych instrumentw, akompaniujcych sodkim gosom i piewom. Widzielimy wiele miray i dochodziy do naszych uszu szmery ruchomych piaskw. Jestemy pewni, e warstwy powietrza na pewnej wysokoci nad pustyni s tak gste, i czasami, gdy wszystkie warunki s harmonijne, dziaaj one jak pyty dwikowe, odbijajce wibracje niegdy nadane. A wic wierzmy, e wydarzenia w redniowieczu s odtworzone przez wibracje, ktre wtedy wysano; w ten sposb te pokady powietrza staj si pytami dwikowymi, ktre zbieraj i odbijaj wibracje zarwno wasne, jak zbieraj i wysyaj wibracje mirae. Bylimy tak zaabsorbowani nasz prac, e czas pyn nam jak na skrzydach. Pracujc pod kierunkiem starego lamy, robilimy kopie i mierzylimy rysunki wielu tablic, jak rwnie kopiowalimy wiele innych dokumentw. Poranek naszego wyjazdu wreszcie nadszed. By jasny i przejrzysty, i wszyscy byli gotowi wyruszy do Shigatse. Oddalimy ju honory w paacu dalajlamy, lecz ulice zaroiy si od ludzi, gdy kady chcia nas poegna. Wszdzie si poruszay rce w gecie poegnania lub usta odmawiajce modlitw za nasz szczliw podr. Przed nami sza delegacja z obracajcymi si na wysokich kijach mynkami modlitewnymi. Pidziesit osb towarzyszyo nam do Shigatse, po prawej stronie rzeki Brahmaputry. Gdy zblialimy si do drugiego miasta w Tybecie, wielkiego lamaserium Tashilumpo, na trzy mile przed nim wyszli nam na spotkanie przedstawiciele miasta i zaprosili w gocin na czas naszego pobytu. Wszdzie nas witano serdecznie. Gdy przybylimy do lamaserium, uczulimy ogromny spokj; zdawao si ono przepenione wielk obecnoci. Byo to rzeczywicie idealne miejsce do odpoczynku przed drog do jezior Dolina i Sanarawaru. Bardzo pragnlimy rwnie pozna zabytki tego klasztoru. Stamtd chcielimy podrowa moliwie szybko, gdy mielimy umwione spotkanie z mistrzem Bhagavansi w wityni Pora-tat-sanga. Po wieczornym posiku z lamami poszlimy do wielu piknych wity. Rozmowa zesza na rnice wierze religijnych. Pewien bardzo stary lama powiedzia: Lamowie i joginowie nie podzielaj tych samych wierze. Joginowie nie mog si zgodzi, aby nauka jednego czowieka moga by wiarogodna. Ich zdaniem kada ludzka istota ma dojcie do caej wiedzy wprost z wewntrz siebie, podczas gdy lamowie preferuj tylko jednego Budd. Wedug wszelkiego prawdopodobiestwa kady czowiek rozwinie i zrealizuje swoj potg. Chrzecijanin dojdzie do wiadomoci chrystusowej, buddysta osignie Budd i tak dalej. Wszyscy maj wasnych bogw i z kadej strony mona sysze, e Bg stworzy czowieka na Swj obraz. Narody i ludy posiadaj swoich rozmaitych bogw. Niektrzy maj boga ognia, inni boga niw itp. Kady ma lepszego boga ni jego brat. Jak mam rozumie to, e Bg stworzy czowieka na podobiestwo Swoje; raczej o wielu uznanych bogach powiedziabym, e kady czowiek stworzy Boga na swoje ludzkie podobiestwo". Spotkalimy szeciu amw na czele pewnej grupy, znanych jako amw wdrownych, chodzcych z miejsca na miejsce, bez mieszka ani miski. Nigdy nie ebrz nie prosz o jamun ani nie przyjmuj od nikogo pienidzy czy pokarmu. S zawsze we wzajemnym kontakcie i z szecioma innymi, pozostajcymi w klasztorze. Zakon skada si z trzech grup, z jednym przeoonym na czele kadej: stanowi oni dziesiciu bdcych na subie. Trzej kierownicy tych odgazie mog mieszka w trzech rnych krajach. Kady z tych, ktrzy wychodz na zewntrz, pozostaje w bezporednim kontakcie z przewodnikiem grupy, w ktrej pracuje zwierzchnik danej gazi utrzymuje czno z szecioma. Metod, ktr si porozumiewaj, nazywamy (z braku lepszego okrelenia) przenoszeniem mysi, lecz my nie wiemy, e jest to sia o wiele subtelniejsza i znacznie bardziej okrelona. Oni nazywaj to, atm, czyli dusz rozmawiajc bezporednio z drug dusz. Spotkalimy szeciu takich amw i jedlimy z nimi obiad nastpnego dnia. Stary lama zakomunikowa, e bdzie nam towarzyszy do wityni Pora-tat-sanga, gdy skoczymy prac. Zgodzilimy si na jego propozycj, gdy by przyjacielem Muniego, naszego przewodnika i tumacza. Obaj byli nam wielk pomoc przy badaniu zabytkw. Podczas rozmowy stary lama zauway mimochodem: Dwaj z waszych towarzyszy, ktrzy rozstali si z wami zeszego lata, przybd do Kalkuty trzydziestego pierwszego, tzn. dzisiaj, a jeli chcecie si z nimi skomunikowa, to moecie to zrobi. Wobec tego nasz kierownik napisa do nich, eby si udali bezporednio do Darjeeling i zaatwili spraw, ktra wymagaa uwagi oraz eby nas oczekiwali 24 sierpnia: postawi dat na notatce, zrobi je} odpis, a orygina wrczy lamie. Ten za przeczyta kartk, zoy j starannie i schowa. Towarzysze spotkali nas istotnie w Darjeeling 24 sierpnia. Pokazali nam pismo wrczone im w dwadziecia minut po ich przybyciu do Kalkuty. Przypuszczali, e posaniec, ktry j przynis, by wysany naprzd z wiadomoci. Teraz mielimy fizyczny dowd wyszych zdolnoci pewnych amw. Jeeli mona byo wykazywa uzdolnienia w jednym kierunku, to czemu nie we wszystkich? Pilno nam byo wyruszy do Pora-tat-sanga, gdy wielu ludzi miao si zebra w wityni w tej porze roku, tak

bardzo odpowiedniej do tej wizyty. Szlimy drog Gyantre i powiedziano nam, e spotkamy bardzo sympatycznego czele, znanego oglnie jako miejcy si czela". Jego miech i piew przeprowadzi towarzyszy przez wiele trudnych miejsc, dajc ukojenie wielu. Gdy wchodzilimy na dziedziniec lamaserium, zbliy si do nas stojcy tam sympatyczny czowiek z serdecznym powitaniem, mwic, e spodziewaj si tu, i zamieszkamy w lamaserium podczas naszego pobytu we wiosce. Odpowiedzielimy mu, e zaleao nam, aby wyruszy do PhariPass nastpnego ranka. Tak przytakn wiemy, e jestecie w drodze do Pora-tat-sanga. Ja powrc tutaj rano i mio mi bdzie pj z wami, jeli sobie yczycie. Zgodzilimy si, a czela, cigle si miejc serdecznie, prowadzi nas do naszego pomieszczenia w wielkim holu lamaserium. Gdymy si rozgocili, piewa piknie modulowanym gosem. By to miejcy si czela. Rano o wczesnej godzinie obudzi nas swym piewem, oznajmiajcym, e niadanie gotowe. Poegnalimy amw, otrzymawszy ich bogosawiestwo, i znalelimy wszystko przygotowane do odjazdu do Phari-Pass. Droga prowadzia przez szczyty Phari i Kong-La. Byo to mudne wspinanie si, ale trudniejsze miejsca przechodzi przed nami czela ze miechem i piewem. Przy najuciliwszych miejscach dzwoni jego dwiczny gos, ktry jakby przenosi nas ponad nimi bez wysiku z naszej strony. Przybylimy na szczyt Phari-Pass o godzinie trzeciej po poudniu. Ku naszemu zdziwieniu, dalej mielimy, zamiast poszarpanych ska, rozcigajc si przed nami pikn dolin: zwaa si Chub. Pomimo e rozpociera si na wysokoci szesnastu tysicy stp nad poziomem morza Jest obramowana z dwch stron piknym lasem, ktrego mocarne drzewa liciaste o rozoystych koronach darz obfitym cieniem. Przed nami widniay wioski z adnymi wityniami. Nie przeszlimy doliny, gdy wybralimy krtszy szlak na Tacti-cho-jong, a potem na Pora-tat-sanga. Droga ta okazaa si dobra. Przebywalimy j przez niedugi czas, po czym weszlimy w pikny las z maymi strumyczkami pyncymi ze wszystkich stron. Bya tam obfito piewajcych ptakw i innej zwierzyny. Ale adnych zwierzt drapienych nie spotkalimy nigdzie po drodze. Prawdopodobnie przypisa to naleao bogactwu, jakie dawaa przyroda. Nastpny nasz postj by w Maha-Muni. Miejscowa witynia w stylu fortecznym intrygowaa nas bardzo; tu, jak i wszdzie, powitano nas serdecznie, jednak napomykano, e nie warto zatrzymywa si duej, gdy mistrz Puriji wyprzedzi nas w drodze do wityni Pora-tat-sanga, gdzie zgromadzio si wielu joginw, sadhu i guru, i e bdziemy mieli dobre towarzystwo w podry ostatniego dnia. Wczesnym rankiem pielgrzymi si zebrali, pieszc z wyruszeniem na spotkanie wielkiego mistrza Puriji Wszyscy z niecierpliwoci oczekiwali widoku Porartat-sanga, ktra jak utrzymywano jest klejnotem wprawionym w wystp skalny najwysz wityni wiata. Czy pozostaniemy w Maha-Muni, gdy czeka nas tak wielka nagroda?" piewa miejcy si czela. O nie, egnaj nam Maha-Muni. Kochamy ci i wrcimy w twe czue objcia. Podry do Pora-tat-sanga oprze si nie mona". Tak wic kawalkada ruszya naprzd. Przed nami w wietle wczesnego witu widnia wielki Everest w swej szacie z bieli i krysztau. Wabi ku sobie, bymy si zbliyli jeszcze o par krokw, wycignli rce i dotknli kilku stopni jego masyw nadal si nam wymyka. Chomolhari, jego bliski ssiad, wysokoci dwudziestu czterech tysicy stp (ktregomy przeszli) wydawa si nam karem w porwnaniu z tym olbrzymem. ciek po jego zboczu uwaalimy za kamienist i niebezpieczn, a obecnie du przestrze musielimy przechodzi na rkach i kolanach. Jeszcze i teraz piew, i miech czeli nis nas naprzd jak na skrzydach. W naszym zapale zapomnielimy o niebezpieczestwie. Pozornie zdobywamy te miejsca w mgnieniu oka. Soce roztaczao blask i wspaniao nie dajc si opisa. Wszdzie si pitrzyy niby wiee i witynie przyrody w diademach z krysztau lecz Everest, wielki Everest by przed nami. Widzielimy go w powiacie Ksiyca, potem w wietle budzcej si jutrzenki, gdy pierwsze promienie Soca caoway jego czoo, nastpnie w penym blasku poudniowego Soca, ktre wprost zlewao na swe zoto, z kolei znw, gdy Soce stopniowo blado i mwio mu dobranoc, a ostatnie promienie kpay go w swym przepychu, wreszcie, gdy tylko odblask rowi ogromny jego czub. Czy moesz, drogi czytelniku, poj, czemu droga nie bya duga i trudna? Wszystko przeszo jak w mgnieniu oka. To byy wibracje siy, spokoju, harmonii wysyane nieustannie ze wityni i przynaglajce podrnych do przekroczenia tych gr. Czy si dziwisz, e Himalaje nie budz w czowieku strachu? Czy ci zdumiewa, e poeci nigdy nie s syci opiewania ich majestatu? Wreszcie z zapadniciem nocy mielimy nasz szlak poza sob i stalimy dyszc, na paskiej, do duej pycie skalnej. W oddali przed nami byo wiele wity, lecz Pora-tat-sanga wznosia si dwa tysice stp ponad nami, skpana w olepiajcym wietle. Wygldaa jak wielka lampa, umieszczona w zagbieniu prostopadej ciany skalnej; jej wiato zalewao szczyty i witynie dokoa nas. Tu, gdziemy stali, niby w kamiennym amfiteatrze, widzielimy rzesz mczyzn i kobiet. Ku naszemu zdziwieniu kobietom nie przeszkadzano' w braniu udziau w tej pielgrzymce. Wszystkie, ktre chciay, mogy pielgrzymowa. Tu mieszkali wielcy rishi. Cay ten szlak wytyczy rishi Niri. Trzykrotnie przeszo tdy piciu braci, raz sami, raz ze sw wielk matk, raz za z wielk i dobr Darupati, dum i godnoci caego rodzaju eskiego. Tu siedzi

teraz w gbokim samadhi jogin Santi, wielki i czysty, lecz pokorny. Gdzie mog ci wszyscy znale schronienie i poywienie? pytalimy. Nie troszczcie si b poywienie i schronienie" piewa miejcy si czela tu jest obfito jedzenia, mieszka i ubra dla kadego. Siadajcie" brzmia sodko gos czeli. Zaledwiemy to uczynili, gdy si pojawiy wielkie wazy poywnego, gorcego jedzenia. Jogin Santi wsta i zacz podawa posiek, a pomagali mu czela i inni. Gdy wszyscy zaspokoili gd i wstali, zaprowadzono ich grupami do ssiednich wity na nocleg. Ta, do ktrej nas skierowano pod przewodnictwem czeli, bya umiejscowiona na prostopadym wystpie skalnym, wzniesionym na siedemdziesit pi stp powyej miejsca, gdziemy poprzednio stali z innymi. Zbliajc si, zauwaylimy dugi sup, ktrego podstawa bya oparta o ska, na ktrej si znajdowalimy, a wierzchoek dosiga skay podobnej do pki nad nami. Poniewa sup wydawa si jedynym rodkiem komunikacji, zebralimy si u jego podstawy i patrzylimy w gr. Gdymy tak stali, inne grupy przyczyy si do nas. By tam cay szereg wity, zbudowanych W niszach skalnych nad pierwsz pk. Przez chwil nasza jedyna nadzieja na nocleg zawisa od zrcznoci wspicia si na sup. Wtedy czela powiedzia: Nie pieszcie si". Z jego ust popyn piew: O, ukochany, wygldamy schronienia w t noc bogosawion przy twej pomocy". Natychmiast wszyscy dokoa zamilkli na chwil. Jakby jednym-gosem wypowiedzieli oni te sowa z wielk si: Tak jest potga Boga, A-U-M". W mgnieniu oka wszyscy stali na wystpie skalnym, a my wraz z reszt ludzi udalimy si do naszych wity. Gdy przybylimy do wyznaczonych nam kwater, wszelki lad zmczenia w nas, znikn zupenie. Tej nocy spalimy jak niemowlta. Emanacje siy, wysyane przez tamt grup, byyby zrwnay gry, gdyby tak zechciano. *** Nastpnego dnia o czwartej rano zbudzi nas gos czeli, wypiewujcego gono i wyranie: Przyroda si budzi, niech wic jej dzieci powstan. Wschodzi jutrzenka nowego dnia. Wolno dnia czeka na nas, A-U-M! Poszlimy do wystpu, o ktry poprzedniego dnia oparty by wierzchoek supa, i zobaczylimy, ku naszemu wielkiemu zdziwieniu, e sup zastpiony zosta przez solidny pomost ze stopni. Schodzc, si zastanawialimy, czy poprzedniego wieczoru wszystko nio si nam tylko. Czela spotka nas u stp schodw i powiedzia: Nie, nie nio si wam. O stopniach marzono tu wczoraj wieczorem. Mistrz Puriji umieci je tu dla wygody wszystkich, wic widzicie, e s one marzeniem, ktre si spenio. Podczas naszego dwutygodniowego pobytu w tamtych stronach, czstowano nas gorcym, poywnym jedzeniem. Nigdy nie widzielimy, jak je przygotowywano, ale byo ono podawane w obfitoci. Czela i jeszcze drugi czowiek wyruszyli, by si wspina na Pora-tat-sanga. Podchodzc, najpierw wyrbywano stopnie w surowej skale, potem za kadziono deski nad rozpadlinami zioncymi pustk. Wspinano si te czciowo za pomoc lin, zahaczanych o wystpy skalne. Chocia ci dwaj ludzie wdrapywali si ju dwie godziny, nie mogli si posun poza wystp, odlegy o piset stp od miejsca, skd wyszli. Tu zdecydowali, e musz zrezygnowa z dalszej drogi. Gdy si tak wahali jogin Santi, rozumiejc ich utrudzenie, zawoa do nich: Dlaczego nie schodzicie? Czela odpowiedzia: Robimy wysiki, ale skay trzymaj si mocno. Przeywalimy to samo, czego dowiadcza wielu turystw, e atwiej jest si pi na strom ska ni schodzi w d. No, czemu nie zosta tam zaartowa jogin. Jutro wrcimy z ywnoci, moe do tego czasu dotrzecie do wierzchoka. Nastpnie napomnia ich, by zachowali doskonay spokj, gdy rozumia trudne pooenie, w jakie popadli. Po trzech godzinach ostronego schodzenia byli znowu z nami. Jogin szepn z westchnieniem: Tak pierzcha zapa modoci. Modziecy z tsknot spojrzeli ku grze. Jeeli mistrz Puriji przebywa tam, to bdzie nieszczciem dla nas pozosta tutaj. Ten szlak jest za trudny dla nas. Nie martwcie si powiedzia jogin. Wyszy od nas zajmie si t spraw. - Teraz odpocznijcie, zrobilicie wietny pocztek. Wielu pytao, kiedy bdziemy mogli ujrze wielkiego mistrza. Jogin poinformowa: Dzi wieczorem. Zastanawialimy si nad tym, w jaki sposb witynia moga zosta wybudowana w takim miejscu, jak Pora-tat-

sanga. Mistrz Puriji przyszed w czasie kolacji i rozmawia z nami. Wspomniano o nieudanej prbie wspicia si na wityni. Mistrz powiedzia, e im si powiodo, poniewa ponowili prb. O godzinie czwartej wieczorem zebralimy si wszyscy poniej wityni. Jogin Santi siedzia, pogrony w samadhi. Trzy osoby z grupy podeszy do duego paskiego kamienia i usiady: wszyscy zostali przeniesieni na kamieniu do wityni. Wtedy jogin Santi spyta czele i dwu innych: Czy jestecie gotowi? Tak, odpowiedzieli z zapaem i usiedli przy nim na skale. Natychmiast kamie pocz porusza si spokojnie i przenis ich na dach wityni Potem przysza kolej na nas. Proszono nas, bymy stanli grup, a gdymy to uczynili, ci ze wityni podeszli na skraj dachu i poczli piewa A-U-M. W krtszym, ni to mona wypowiedzie czasie znalelimy si na dachu wityni. W momencie wszyscy zebrani stali na najwyszej wityni wiata. Kiedymy usiedli, mistrz Puriji zacz mwi: S midzy wami tacy, ktrzy nigdy nie widzieli lewitacji ciaa, i si dziwi. Pozwlcie sobie powiedzie, e nie ma w tym adnego cudu i e jest to sia, ktr czowiek rozporzdza. Uwaamy j za wiedz staroytnej jogi. Sporo ludzi uywao jej w przeszoci i nie spogldano na ni jako na cud. Gautama Budda odwiedzi wiele dalekich stron za pomoc lewitacji swego ciaa fizycznego. Widziaem tysice ludzi, ktrzy si ni posugiwali, jest wiele dowodw mocy (ktre ujrzycie) wikszych znacznie ni ta wadza, dowodw wielkiej nieodpartej siy, ktrej mona uy do poruszenia z posad gr, jeli siej opanuje w zupenoci. Wielbicie i opiewacie wolno i wyzwolenie si z wizw, lecz jeli nie zapomnielicie wizw i nie przebaczylicie tym, ktrzy je na was nakadaj pamitacie wizy, a nadto dobrze, a zapomnielicie o wolnoci. System czystej jogi jest to posannictwo w celu wyzwolenia caego wiata. Pozwlcie mi objani pojcie A-U-M. W jzyku angielskim uywa si krtszej formy O-M. Prawidowe brzmienie stosowane w Hindustanie jest A-U-M. Rozwamy je przeto w tym aspekcie. A jest dwikiem gardowym. Przy wymawianiu go spostrzegamy, e powstaje on w krtani. Dla wymwienia U trzeba wysun wargi naprzd. M powstaje przez zetknicie i zwarcie warg, wydajcych ton dwiczcy jak brzczenie pszczoy. Widzicie wic, e wite sowo AUM jest podstawowe, zrozumiae, wszechogarniajce i nieskoczone. Jego cao zawiera w sobie wszystkie imiona i formy, wszystkie nazwy i ksztaty. Wiecie, e forma jest znikoma, ale konkret, czyli rzeczywisto, zanim ta forma zostaa przejawiona, to, co nazywa si duchem jest niezniszczalne. Dlatego wyraamy t rzeczywisto niezniszczaln, sowem A-U-M. Sadhu uczy swych uczniw tak: Tattoo-manu-asil. Kiedy pojm oni przez gbok medytacj absolutn prawd odpowiadaj, tylko: Su-ham. Przyjrzyjmy si lepiej temu twierdzeniu i odpowiedzi ucznia, gdy pojmuje on swego Boga su-ham. Nauczyciel mwi do ucznia: Ty jeste Bogiem, a on odpowiada: Tym ja jestem su-ham. Zawiera ono dwie spgoski i trzy samogoski; dwie spgoski s, h, trzy samogoski a, u oraz m, ktre jest redniosylabowe. Spgoski te mog by wymwione, gdy nie s poczone z samogoskami. W ten sposb w sferze dwikw spgoski przedstawiaj znikomo, samogoski niezniszczalno. Dlatego s oraz h, odnosz si do zniszczalnego. A-U-M pozostaje i tworzy wieczne AUM. O, poszukiwaczu prawdy, AUM jest wielkim Bogiem. Mdrcy osigaj swj cel, podtrzymywani przez AUM. Ten, kto rozwaa A, pierwsz cz AUM, rozwaa Boga w fazie czuwania. Medytujcy nad U, drug czci AUM, faz poredni, uzyskuje przebysk wiata wewntrznego i Jest z ducha. Kto zamyla si nad M, trzeci czci AUM, widzi Boga jako siebie samego, zostaje owiecony i jest natychmiast wyzwolony. Medytacja nad AUM, najwysz jani, zawiera w sobie wszystko. Patrz w dal, w wielki biay kosmos wiata. Stoi tam ko w skromnej szacie najczystszego, obejmujcego go wiata, a bogosawiestwo jasnoci promienieje z jego twarzy. Z otaczajcej przestrzeni pynie gos w te sowa: Wy istniejecie po wieki wiekw. On si zblia coraz bardziej, gos rozlega si znowu: Dany jest wam ten dzie i ta godzina, kapastwo caego ludzkiego rodu, ktre nie ma pocztku ani koca. Jest to punkt ogniskowy emanacji czystego wiata, skupiony dla wskazania ludzkoci na jej boskie pochodzenie. Nie jest to symbol zakonu ani bractwa, jest to symbol ludzkoci w jej odwiecznej czystoci, zanim braterstwo si zaczo. Ten stan jeszcze obecnie nie doszed do wyrazu. Istnia on na dugo przedtem, nim Ziemia si poruszya w swej wielkiej mgawicy, zanim zadaa swej orbity i przycigna to, co do niej naleao. Jest to projekcja pierwszej ludzkiej formy, ktra musi wystpi w penym wadaniu caej siy, ktra zacza wiza w ksztat atomy ziemskiej mgawicy. Suchajcie! Gos dokoa niego przemawia. Rozkaz brzmi: Niech si stanie wiato!. Wystrzeliwuj olepiajce biae promienie, forma staje si punktem ogniskowym, mgawica Ziemi wybucha, a ten ogniskowy punkt, to Soce centralne mgawicy. Gdy jdro centralne przyciga skupia swe atomy, przycigaj one wicej wiata. U podoa tej formy, u jego podstawy istnieje wiadome kierownictwo: wysya ono promienie wiata do punktu ogniskowego. Teraz ksztat ten przemawia i syszymy sowa; uformowane s one z liter czystego zotego wiata, mogc je przeczyta: Przychodz z wielkiego kosmosu wiata, by czuwa nad tob, o Ziemio. Przycignij swe czstki do siebie. W kad z nich rzu wiato, ktre jest wiecznym yciem wiato pochodzce z wielkiej Zasady ycia, Ojca emanacj wszelkiego ycia, i Ja ogaszam ci Jam Jest.

Teraz widz, e ten ksztat daje skinienie. Razem z nim stoj inne ksztaty, a spord nich mwi jeden: Kim jest ukochany, umiowany, ktry wychodzi z Ojca, wiata kosmosu?. Gos z otoczenia przestrzeni mwi znowu cichymi, szeptanymi sowy. To jestem Ja Sam, ktry doszedem do ksztatu, by posi panowanie, gdy mam wadztwo i przeeranie moja wadza si przejawia. Patrzcie, oto Kriszna, Christos, Chrystus, wszyscy trzej w jednym. Ksztat mwi znowu: Jam Jest i wszyscy z was s tym Jam Jest. Gos rozchodzi si dalej: Patrzcie poza mnie, gos Boga mwi przeze mnie. Jam jest Bogiem i wy jestecie Bogiem. Kada dusza jest odwieczn czystoci Boga; Cisi suchacze, suchajcie gosu, mwicego przez ten ksztat, patrzcie, oto czowiek jest Bogiem mw Chrystus Bg wychodzi z wielkiego kosmosu. To nie jest uczucie ani omamienie, to jest jasna, spokojna wizja czowieka wychodzcego z Boga w peni wadztwa i panowania. To jest wadanie caej ludzkoci; nikt z niego nie jest wyczony. Poza ksztatem s krysztaowe, olepiajco biae emanacje wiata. Wyszy one z czystego biaego wiata, uksztatowane s z czystego biaego wiata; dlatego czowiek jest czystym biaym wiatem. To czyste biae wiato jest yciem Boga. Tylko przez czowieka czyste promienie boego ycia emanuj, czyli si przejawiaj. Gdy utwierdzamy i ogniskujemy nasz idea przez kontemplacj, wizja nabiera ycia, wystpuje, zblia si coraz bardziej, a wizja nasza i ksztat jednocz si, zespalaj z nami. Wtedy my stajemy si tym. Przeto mwimy do caego rodzaju ludzkiego: Jam Jest tob, wyraajcym Boga!. Kiedy prawdziwa matka widzi to w czasie poczcia, to dokonuje si niepokalane poczcie, wtedy nie potrzeba powtrnych narodzin. Jest to kobieco-msko. Kobiecomsko jest Bogiem prawdziwym Bogiem caej ludzkoci. Jest to Atma wczenie duszy w mczyzn i kobiet. Prawdziwe wadztwo kobiety jest wspistniejce i skoordynowane z idealnym obrazem. Ten jedyny jest idealnym mczyzn i kobiet. Razem s oni Darupati, dum macierzystwa, ideaem kobiecoci, wiecznym mem i on ludzkoci. Niezliczone razy przeznaczeni s sta samotnie, lecz zawsze razem w caoci planu kosmicznego. We wadztwie prawdziwym kobiety ofiarowuje ona swe ciao na otarzu narodzin, majce by uyte dla pielgnacji i wydania wiatu Dziecitka-Chrystusa. To jest prawdziwe niepokalane poczcie, jeli dziecitko okazane jest w prawdziwej myli, sowie i czynie; nie jest ono poczte w grzechu ani urodzone dla nieprawoci, lecz jest czyste, wite, poczte z Boga, urodzone z Boga na obraz Chrystusa-Boga. Takie dziecitko nie potrzebuje przechodzi przez powtrne narodziny. To tylko z powodu myli o fizycznoci dziecko rodzi si w fizycznoci i przez to pozwala sobie przybiera fizyczne myli o grzechu i dysharmonii starszych, czyli rodzicw. Tylko to zmusza do powtrnych narodzin. Gdy kobieta pozwoli si przejawi wewntrznemu Chrystusowi, nie tylko ona jest Chrystusem, ale i dziecitko jest Chrystusem i podobne jest Jezusowi. Widzi ono wtedy Chrystusa-Boga twarz w twarz. Kiedy kobieta, ktra polubia i zespolia mskie i eskie, wysya swj prawdziwy zew, jej niepokalane ciao jest gotowe do tej czystej4prawy poczcia Dziecitka-Chrystusa w celu obdarzenia nim wiata. Ciao to przygotowane byo i zaplanowane dla kobiety na dugo, zanim zaprojektowana bya forma wiata". Mistrz Puriji przesta mwi. Poprosi nas, bymy mu towarzyszyli do wielkiej pieczary, gdzie wielu joginw trwao w stanie samadhi. Przebywalimy w tej wityni i pieczarze przez dziewi dni. Wielu joginw mieszkao tam od lat; gdy wychodz z tej pustelni dokonuj midzy ludem cudownej pracy. Oznajmiono nam, e po uroczystoci wielu bdzie powraca do Indii drog na jezioro Sanarawar i Muktinath, przeto z Muktinath moglibymy jecha do Darjeeling bardzo wygodnie. Byy to dobre nowiny i bardzo si ucieszylimy perspektyw podry z tymi wielkimi ludmi. Chodzilimy od pieczary do pieczary i rozmawialimy z wielu joginami i sadhu; ku naszemu zdziwieniu dowiedzielimy si, e wielu z nich przebywao tam latem i zim. Gdymy zapytali, czy dokuczaj im niegi, odpowiedzieli, e w tych okolicach nieg nie pada, nie ma te burz ani mgie. Czas bieg na skrzydach i wkrtce nadesza wigilia naszego odjazdu. *** Rankiem w dzie naszego odjazdu, wszystkich obudzi o godzinie trzeciej gos piewajcego czeli. Gdy czela poprosi, by na krtko wszyscy si zebrali, domylalimy si, i zachodzi co niezwykego. Gdy wyszlimy ze wityni, wiato z Pora-tat-sanga zabyso tak jasno, ze wszystko pozornie pono. Czela sta w rogu wityni i prosi o milczc kontemplacj. Moglimy widzie mnstwo postaci stojcych z podniesionymi ramionami Cisz przerway sowa: Hail, hail, hail, cze, cze, cze, mistrz Purija piewa". Doczyo si morze gosw. Echo dawao zudzenie wielu tysicy gosw wicej. W ciszy poranka sysze mona byo kady wyraz. Oto, co mwi: Czy mgby by Bg Hindusw, Bg Mongow, Bg ydw lub Bg chrzecijan? Jest jedna Zasada Powszechna, kierownicza, pierwsza, nieskoczona i boska. Centralne wiato tej Zasady nazywamy Bogiem. Bg musi rozwin wszystkich. Bg rozwija wszystkich. Wszyscy s Bogiem. To na pewno nie oznacza tylko Boga jednych, a nie wszystkich. Gdy mwimy Bg, mwimy o jednym i o wszystkim, we wszystkim, przez wszystko i dla wszystkich. Gdyby Hindus wymieni swego Boga i po wiedzia, e nie ma innego, myl jego byaby rozszczepiona. Gdyby Mongo wymieni swego Boga i orzek, e nie ma innego, myl jego byaby rozdzielona. To samo byoby z ydem lub

chrzecijaninem. Dom rozdwojony przeciwko sobie ulega wstrzsowi i musi run. Zczony zachowuje si na zawsze. Wybierzcie, komu chcecie suy. Rozdzia jest klsk i mierci. Jedno w Zasadzie Ojca-Matki jest wiecznym postpem, czci i wadaniem. AUM, AUM, AUM". Zdawao si, jakby to AUM rozbrzmiewao przez wiat cay. Moglimy sysze jego echo, odbijane wicej ni dziesi minut, jak gdyby dwicza gong witynny. Chwilami si wydawao, e cae gry rozbrzmieway tym A-UM. Gdy stopniowo odbicia echa zacichy, wszyscy si zebrali w wielkim amfiteatrze skalnym poniej nas my rwnie poczylimy si z zebranymi. Gdy usiedlimy z nasz grup, jogin Santi podnis w gr ramiona i znowu wsplnie zaintonowalimy AUM, jak przedtem. A gry udzco odsyay te wibracje. Trwao to tak do koca posiku. Gdy wszyscy wstali, zapanowaa na chwil cisza, a wtedy czela zapiewa: . Powiemy wam egnajcie, a opuszczajc was zapytujemy, kiedy zaszczycicie nas sw obecnoci. Ocigamy si z odjazdem i wiemy, i tsknym okiem i sercem wyglda bdziemy powrotu. Zegnajcie nam, niech bogosawiestwo wszystkiego, co wite, spynie na was". Odpowied przysza, jakby wypowiedziana jednym gosem: Kochani, my nigdy nie jestemy rozczeni, cho moecie myle, e przestrze nas dzieli. Tak nie jest przestrze nie ma mocy rozczania, gdy Bg i wygami przenikacie ca przestrze. My nie potrzebujemy nawet mwi do widzenia, gdy widzimy was w kadej chwili twarz w twarz. Wy nie przybywacie, nie odchodzicie, wy zawsze jestecie tutaj. Nie ma czasu, nie ma rozki, nie ma przemijania; teraniejszo jest tu, a przeto i przyszo. Gdzie moglibymy by, jeeli nie wszyscy w Bogu? Nie odchodcie std, lecz przyjdcie i bdziemy zawsze tutaj. Gdy ostatnie sowa przypyny ku nam, bylimy ju kawa drogi na szlaku. Chocia nasze kroki nas oddalay, bylimy tam jeszcze. Nie byo rozki i wcalemy nie czuli, e naprawd opucilimy wite miejsce. Przez cay dzie czela si mia i piewa. I znw jego rado zdawaa si przenosi nas przez najtrudniejsze miejsca. Przybylimy z powrotem do milczcego Maha-Muni o drugiej tego samego dnia. Zamiast si zatrzyma na nocleg, pospieszylimy dalej, a chocia bylimy ju szesnacie godzin w podry i przebylimy tego dnia ponad siedemdziesit mil, nie czulimy zmczenia. Tak podrowalimy do Senafawat Tu zaprowadzono nas do piknej wityni, blisko jeziora, gdzie odpoczywalimy dwa dni przed udaniem si do przeczy Transhimalayan Pass. Jest to prawie raj; jezioro wyglda jak klejnot oprawiony w wysokie gry Ze wszystkich drzew naokoo rozlega si piew ptakw. Tu mieszkaa wikszo czonkw naszej grupy. Std mielimy i do Mukti-nath z joginem Santi i miejcym si czel, ktrzy towarzyszyli naszej wyprawie. Syszelimy czsto o trudnociach tego przejcia, lecz chocia bylimy ju wiele dni w drodze, nie dowiadczylimy zbyt wielu uciliwoci i we waciwym czasie dotarlimy do Mukti-nath. Tam witali nas Emil i wielu naszych przyjaci. Trudno opisa rado tego spotkania. Podrowalimy wiele i dowiadczylimy najywszej gocinnoci i dobroci, ale tu czulimy rozkosz, jakby powrotu do domu. Gdy tego wieczoru opowiadalimy o naszych przeyciach, Emil powiedzia: Teraz ju wiecie, czemu Tybetaczycy na wysokociach dwudziestu jeden tysicy stp nie mcz si ciarami dwiganymi na plecach. Obecnie rozumiecie, jak pn si oni na Everest, udaj si na grzbiet grski boga gr, jak nazywaj Everest Przezwyciaj trudnoci i przechodz ponad bogiem gr wanie w ten sam sposb, jak przezwyciaj boga ciaru. Innymi sowy, oni pozostawiaj ciar, wtedy ciar nie istnieje. Nie moecie pooy ciaru na ramiona, tym bardziej nie moecie go pooy na prawdziwego Boga-czowieka. Teraz moecie zrozumie prawd w sowach Jezusa: Przyjdcie do mnie wszyscy, ktrzy pracujecie i jestecie obcieni, ja wam dam spoczynek. Prawdziwe twierdzenie brzmiao: Jam Jest da wam odpoczynek. Gdy odpoczniecie w Jam Jest, zmieniacie boga ciaru na Boga, ktry jest spoczynkiem i pokojem. Przeszlicie ponad bogiem ciaru do Ojca spoczynku: w nim nie dwigacie ciarw. Bogiem Ojcem jest sia waciwego i bezporedniego mylenia czowieka, zwyciajca wszystkie warunki. Czowiek jest biednym robakiem ziemnym, gdy nie jest w wiadomoci Boga. Jest to czowiek wyraajcy tylko wiadomo robaka. Gdy strzelacie do tarczy i chcecie trafi w rodek, musicie zogniskowa ca sw myl na tym punkcie wtedy tak skupion wol nie widzicie nic poza punktem. Gdy trafiacie do celu przejawiacie lub realizujecie w pewnym stopniu Boga. Bg jest waszym boskim ideaem, punktem ogniskowym, na ktrym koncentruje si kada myl i czyn. To jest sposb, w jaki przejawiacie boskiego czowieka duchowego, Chrystusa-Boga, sowo, ktre ciaem si stao. Ciao jest rwnie Bogiem, jak Bg jest wok ciaa. Uczycie wasz subiektywno obiektywnym, chtnym i wszechmdrym wsppracownikiem Boga-Zasady. Gowa do gry ze wzgldu na wasz obiektywno uczycie to obiektywne, zewntrzne boskim yciem duchowym, ktrym jest Bg w was, a Bg ten widzi wszystko. Nikt nie dokona jeszcze niczego, jeli woli swej nie zogniskowa, by utrzyma swj cel: Boga wprost przed czystym zwierciadem swej siy myli. Ta sia myli jest nim samym, dziaajcym Bogiem, dajcym od siebie samego, aby sw uwag cakowicie zogniskowa na celu Bogu, aby Go natychmiast przejawi. Z chwil, gdy Bg jest zobiektywizowany, przyjmie tak form lub wzr, jaki chcecie, i wypenia j. Gdyby to nie byo faktem absolutnym nie mielibycie i nie moglibycie mie myli w waszym pragnieniu. Gdy pragnienie wasze wysyacie w ten sposb, jest ono boskie. Przy waszej stale wysyanej boskoci, poczynacie swe pragnienie boskim systemem i porzdkiem.

Ley to cakowicie w waszych moliwociach, by powiedzie, kiedy si ono przejawi. Zawsze wy rozkazujecie. Musicie z ca dobitnoci wypowiedzie sowa wadcze mocy, W stosunku do wszystkich rzeczy zewntrznych waszym rozkazem jest zupene milczenie zewntrznoci. Teraz moecie powiedzie zdecydowanie i z wiedz: Nie ma wikszej mocy, ni Chrystus we mnie. Wysyam teraz moje Chrystusem przeniknite sowo ono spenia wszystkie rzeczy natychmiast. Nie ma wikszej dziaajcej siy, ni moje Chrystusem obdarzone sowo. Ja wielbi je, bogosawi i wysyam w przestrze w obfitoci, harmonii i doskonaoci. Wypowiedzielicie najpierw sowo (Boga), ktre przedstawia wasze prawdziwe pragnienie. Nie wracajcie nigdy do prb (taka postawa rodzi zwtpienie), lecz idcie naprzd i pamitajcie, cocie zrobili. Wysalicie swe sowo chrystusowe; wy rozkazujecie. Rzecz jest skoczona i kompletna. Jest to boski system. Dziki Ci, Boe, za ycie i wiato, obfite, pene i wolne, za doskonae bez granic bogactwo i moc, niczym nie zakconej wolnoci. Pomnijcie, e jeli dwch poczy sw si duchow, mog oni podbi cay wiat, mimo e pojedynczo nie mog nic zrobi. Tych dwch to Bg i ty, poczeni w jednym celu. Jeeli inni zjednocz si z wami z t sam szczeroci celu, wasza moc staje si wiksza o kwadrat liczby osb. W ten sposb kada jednostka, stojca w jednoci z Bogiem i z wami, jest si, ktra ronie poczwrnie. Jeeli dwch z was poczy si z Bogiem i bd prosi o cokolwiek, dane im bdzie przez mego Ojca. Mj Bg staje si naszym Bogiem i jestemy razem. Razem z Bogiem czowiek zwycia to, co nie jest boskie. Idcie do waszej komory (waszego Boga jani), zamknijcie drzwi przed wszystkim innym, zamknijcie oczy, patrzcie tylko na waszego prawdziwego Boga: ja. Wprowadzilicie si spokojnie w duchowo-odbiorczy nastrj. Zasada Boska jest jednym punktem. Jestem jednym z powszechn energi ycia. Pynie ona teraz przeze mnie. Ja znam j, ja czuj j. Dzikuje Bogu, Ojcu mojemu, e zdolny jestem dokona wszystkich rzeczy. Gdy si modlicie do Boga w bezporednim kontakcie z Jam Jest i z ca powszechn energi ycia, uywacie jej w nieograniczonej mierze. Bg jest imieniem, jakie nadajecie mierze nieograniczonej. Bg jest imieniem, ktre nadajecie wszechmdremu, rozumnemu duchowi, a duch ten jest zarwno wewntrz was, jak i na zewntrz kadej ludzkiej istoty. Musicie przejawia Boga przez siebie, dawa Mu wyraz zewntrzny; dlatego nie potrzeba szuka wiedzy i pomocy ze rde zewntrznych wiedzc, e rda wszelkiego poznania, duch wszelkiej mdroci, rozumienie prawdy s ukryte w nas. Po c szuka wiedzy na zewntrz, gdy Bg, duch uniwersalny, jest w nas? Przez zrozumienie tego odwoujecie si do tej Zasady, kiedy dokonujecie jakiejkolwiek rzeczy, wiedzc, e Bg wewntrz was jest najwikszym z nauczycieli. Pojmujecie, e caa moc, jak posiadacie jest najpierw przycignita do was, nastpnie wytworzona wewntrz waszego ciaa i wysyana do dokonania tego, cocie zamierzyli. To jest Bg emanujcy przez was. Nie Bg osobowy, ale wszystko-obejmujcy Bg w was. Gdy dajecie Bogu przejawia si z wntrza siebie, jestecie z Nim poczeni, gdy Bg przenika wszystkie warunki. Przez cze Boga wewntrznego i widzenie Go przejawionego w sobie, wielbicie Boga, bstwo caej ludzkiej rodziny. Wielbi bstwo zewntrzne to znaczy przejawia bawochwalstwo. Wielbi Boga w sobie i zobaczy Go przejawionego z wewntrz na zewntrz, na cay wiat jest to stwarza i pozostawa w wiadomym kontakcie z emanacjami Boga, ycia i wiata wszdzie. Nie moe istnie bstwo na zewntrz waszego ciaa, ktre nie byoby wewntrz niego, gdy wszystko jest wibrujc i emanujc energi. Przeto wibracje te pyn przez wasze ciao, jak i wok niego, a wibracja bstwa zawiera kady atom waszego ciaa, jak rwnie ca mas wszechwiata. W ten sposb umieszczacie Boga wszdzie, przede wszystkim wewntrz wszystkiego Boga obejmujcego i rozwijajcego wszystko. Nie ma jednego atomu w przestrzeni, ktry nie miaby przepywajcej przez siebie i emanujcej energii wiata i ycia". Skoczywszy rozwaania, Emil owiadczy, e spotkaj nas w Harwar, i powiedzia nam dobranoc. *** Gdy si zblialimy do Harwar, bdc oddaleni o jeden dzie drogi od tego miasta, zatrzymalimy si w domu pewnego Amerykanina, ktrego nazywalimy Weldonem. Powita on nas serdecznie i skoni do pozostania u siebie przez kilka dni. Weldon, znany pisarz, ktry wiele lat spdzi w Indiach, sympatyzowa z nasz prac i by ni ywo zainteresowany. Kilka razy prosi o mono przyczenia si do naszej grupy, ale okolicznoci nie pozwalay nam na to. Gdymy nazajutrz siedzieli w jego ogrodzie, opowiadajc o naszych przeyciach, Weldon nagle zauway, e nigdy nie mg aprobowa autentycznoci historii o yciu czowieka zwanego Jezusem z Nazaretu. Dotyczce go dokumenty studiowa starannie, lecz wydaway mu si niejasne i nie prowadzce do adnych wnioskw. Wreszcie zaniecha tego z rozpacz, gdy mia drczce wtpliwoci, czy posta taka naprawd istniaa. Nasz szef zapyta go, czy gdyby spotka twarz w twarz tego czowieka, to czy sdzi, i by go pozna i wedug jakiego atrybutu by go zidentyfikowa? Weldon odpowiedzia: Poruszylicie temat, ktry by najwikszym bodcem i ideaem mojego ycia. Nie moecie sobie wyobrazi, jak wygldaem jakiego znaku, ktry by przekona mnie o istnieniu tego czowieka. Z kadym rokiem moje wtpliwoci rosy coraz bardziej, a ostatecznie zwtpiem w moliwo znalezienia namacalnego dowodu, ktry mgby wiadczy o tym, e jest to wanie ta osoba. Instynktownie ta rzecz staje przede mn, cho nigdy przedtem tego nie wypowiedziaem jak wic: poznabym go. To jest najszczersze uczucie, jakie kiedykolwiek przeyem, i jeli wybaczycie mi, e si powtarzam, powiem jeszcze raz: Wiem, e bym go pozna. Tego wieczoru, gdymy si przygotowywali do odejcia, szef nasz powiedzia:

Wszyscy dzisiejszego popoudnia syszelicie rozmow o Jezusie. Odczulicie szczero naszego przyjaciela. Czy poprosimy go, aby z nami poszed? Nie wiemy, czy czowiek znany jako Jezus z Nazaretu bdzie w miejscu, do ktrego idziemy. Wiemy tylko, e tam by. Jeli zaprosimy Weldona do pjcia z nami, a tego czowieka tam nie bdzie, czy to nie spowoduje wikszego rozczarowania i czy si przysuy dobremu celowi? Weldon, zdaje si, pragnie pj z nami, a poniewa nie wiemy, czy Jezus tam bdzie, postanowilimy nie proponowa, by nam towarzyszy. W tych sprawach najlepiej zda si na czas. Wszyscy zgodzili si na to. Nastpnego ranka jednak szef zaprosi Weldona, by poszed z nami. Twarz mczyzny natychmiast si rozjania uczuciem oczekiwania. Po chwilowym zastanowieniu uprzedzi, e ma umwion najblisz rod i e musi wrci na ten dzie. Poniewa by to czwartek, przeto mielimy sze dni przed sob. Nasz szef uzna, e czas ten jest wystarczajcy; zdecydowalimy wic wyjecha tego dnia po poudniu. Wszyscy wyruszylimy i przybylimy na miejsce w poudnie dnia nastpnego. Po zjawieniu si zauwaylimy grup dwunastu osb siedzcych razem w ogrodzie mieszkania, ktre mielimy zaj. Gdymy si przybliali, siedzcy powstali, a waciciel mieszkania podszed, aby nas powita. W grupie zauwaylimy stojcego Jezusa. Zanim ktokolwiek mg wypowiedzie sowo, Weldon wystpi spord nas z wycignitymi rkami i z radosnym okrzykiem rzuci si naprzd, ciskajc rce Jezusa, i mwic: O, ja ci poznaem, ja ci poznaem: to jest najbardziej boska chwila w caym moim yciu! Gdymy si zorientowali, co si stao, co jak boska rado spyna na nas na widok zachwytu naszego przyjaciela. Podeszlimy i wymienili pozdrowienia, gdy Weldon zosta przedstawiony grupie. Po posiku, gdy siedzielimy w ogrodzie Weldon powiedzia do Jezusa: Czy nie przemwisz do nas? Ja cae ycie czekaem na t chwil! Zapanowao milczenie, a po chwili Jezus zacz: W ciszy tej godziny chciabym, ebycie wiedzieli, e Ojciec, do ktrego ja mwi, ktry mieszka we mnie, jest tym samym kochajcym Ojcem, do ktrego wszyscy mog mwi, i kady pozna go tak intymnie, jak ja Go poznaem. Tchnienie chway cudownej pynie przez struny, ktre wibruj yciem czystym i boskim. Jest ono tak nieskalane, e oczekujc cisza staje i z napiciem sucha; palce tego Jedynego wielkiego i znajcego was, dotykaj naszej rki z czujn delikatnoci, a gos, jak zawsze mwi wam o wielkiej i wspaniaej mioci Ojca. Wasz gos mwi do was: Ja wiem, e jestecie ze mn i razem, ty i Ja, jestemy Bogiem. Teraz wystpuje Chrystus-Bg. Czy nie zechcecie usun wszelkich granic i stan ze mn w duchu? Nie dano wyszych myli nad te, ktre ja wam daj. To nic nie szkodzi, e ludzie mwi, i to by nie moe. Wy, kady was, wystpuje jako boski mistrz, zwyciajcy i wadczy, jako widzielicie mnie zwyciajcego. Czas jest tutaj; urzeczywistniajca, czysta myl, ktr wysalicie do boskiego mistrza, wydaa owoce w waszym wasnym ciele i dusza objta pene panowanie. Za mn wzlatujecie na wysokoci niebieskie. Podnosimy te ciaa, a ich jasna promienno stanie si blaskiem czystego, biaego wiata, i razem powracamy do Ojca, z ktrego wszyscy wyszli. Bg, Ojciec nasz, jest emanacj czystego wiata i z tego wibrujcego wiata wychodz wszyscy; w wibracji tej stoj wszyscy razem z Bogiem. W tych wibrujcych emanacjach wiata wszelka wiadomo materialna jest zgaszona i widzimy twory rzutowane z bytu bez ksztatu w formy i wszystkie rzeczy odnawiane w kadej chwili. W pierwotnym kosmosie, w substancji pynnej, czyli boej, istniej wszystkie rzeczy; z powodu tego bytu wibracje s tam bardzo wysokie, tak i nikt ich nie zauwaa; Jeli kto nie wystpuje w duchu, tak jak my, niezbdne jest podnie wibracje ciaa do wibracji ducha. Teraz moemy widzie trwajce bezustannie tworzenie, gdy wywoane jest ono promieniowaniem wibracji wiata kosmicznego, zrodzonych w wielkim kosmosie, a promieniowanie to jest wielk energi yciow, czyli wietln, ktra podtrzymuje wszystko, co nazywa si Ojcem promieniowania lub wibracji. Jest to Ojciec, gdy Jego to promieniowanie rozbija kade inne promieniowanie lub wibracj. W rzeczywistoci ono tylko odsuwa je na bok w tym celu, aby inne formy mogy zaj ich miejsce. Gdy ciao wibruje w jednym tonie, czyli w harmonii z wibracjami ducha, jestemy wibracjami wiata, najwikszej ze wszystkich wibracji, Bogiem Ojcem wszystkich wibracji. Niedugo ludzie si przekonaj, e te promienie kosmiczne tworz tak silne bombardowania, i dziaaj niszczco na tzw. materi. Promienie te pochodz ze rda wszelkiej energii, Ojca wszystkich elementw, rda, z ktrego powstay wszelkie pierwiastki. Nie jest to waciwie zniszczenie, jest to przeksztacenie, czyli transmutacja, z tak zwanej formy materialnej w duchow. Wkrtce bdzie wiadomo, e promienie kosmiczne maj tak straszn potg przenikania, i przechodz przez kad mas, rozbijajc samo serce, czyli jdro, tzw. atomu, przetwarzajc go w atomy innej substancji i budujc przez to pierwiastki wyszego rzdu: w ten sposb stworzenie przechodzi do wyszej emanacji czystego wiata, czyli samego ycia. Promieniowania te, majce tak straszn moc przenikania, s atwe do rozpoznania i odrnienia od innych promieniowa, pyncych od Ziemi lub Galaktyki Soca, i maj zupen wadz nad wszystkimi tymi promieniowaniami, czyli wibracjami. Wkrtce bdzie poznane, e wibracje te pochodz z uniwersalnego rda,

niewidzialnego, i e Ziemia nieustannie podlega strasznemu bombardowaniu tych potnych promieni, ktre powoduj transmutacj atomw jednego pierwiastka w nieskoczone czsteczki innego. Nastpi rwnie odkrycie, e kiedy ten promie kosmiczny uderza w jdro atomu rozbija go, rozdziela na drobniutkie czsteczki innej substancji, wywoujc przeksztacenie pierwiastka niszego w wyszy. W ten sposb promieniowania te nie niszcz materii one przetwarzaj materi niszego pierwiastka na wyszy z materialnego na duchowy. Ten wyszy pierwiastek jest taki, jak rozkae czowiek; jest wyszy gdy czowiek nazywa go wyszym i uywa do wyszego celu. Gdy istota ludzka trwa w wibracjach duchowych, moe cakowicie okreli i regulowa te promienie, i sposb ich dziaania. A wic dla czowieka trwajcego w wibracjach duchowych, ta transmutacja odbywa si przez cay czas i wszdzie, w nim i dokoa niego jest tylko tworzeniem w wyszym sensie. W ten sposb wszyscy s stwarzani tam, gdzie stoj (na tym poziomie, gdzie si znajduj). Tworzenie 'nie ustaje nigdy, jest ono cige i nigdy si niekoczce wieczne. Emanacje promieni kosmicznych tworz si ze wiata i skadaj z tak zwanych kulek wietlnych, ktre wybuchaj z kosmosu. Ten wikszy wszechwiat jest dokoa, obejmuje i otacza wszystkie wiaty do takich rozmiarw, i wchania Soce i wznosi do swego soca centralnego, zachowuje, koncentruje i buduje wszelk energi, ktra rozproszya si ze wiatw. To centralne soce jest tak pene wibrujcej energii, ktra si w ogromnym stopniu kondensuje, i tak zwane kulki wietlne wystrzeliwuj z ogromn si promieniujc, a gdy si zderzaj z jdrem innego atomu rozbijaj go nie niszczc. Jego czsteczki przeksztacaj si w czsteczki innych pierwiastkw, ktre wreszcie zostaj zasymilowane w pierwiastku, do ktrego nale; wtedy pierwiastek ten wchodzi w ycie. ycie jest energi, ktra wyzwala tak zwane bombardowanie kulek wiata; cz wchonita przez wyzwolone czsteczki nazywa si yciem czsteczki lub caego pierwiastka, podczas gdy wyzwolona cz energii, lecznic pochonita jako ycie, powraca lub przycignita jest do kosmosu. Skupia si ona i kondensuje z powrotem, a bdzie moga by znw wystrzelona, by zderzy si z innymi atomami i rozbi je, stwarzajc w ten sposb czsteczki, z ktrych powstanie atom innego pierwiastka. Tworzenie jest wic cige, wieczne, dokonujce ekspansji i skupienia, nastpnie przez zwolnienie wibracji zagszczajce si w ksztat i form. Ta rozumna energia emanujca jest Bogiem rzdzcym wszechwiatem i naszymi ciaami, ktre s duchowe, a nie materialne. Ta transmutacja nie jest rozpadem (dezintegracj). Inteligencja kieruje te sprawy ten sposb, e tylko nieliczne z kulek wietlnych uderzaj jdra innych atomw i dzieje si to w pewnych odstpach czasowych oraz cakowitej cigoci z prawem, tak i aden przejaw nie przewaa. Czowiek bdcy w jednoci z t wysz inteligencj moe w sposb uregulowany wyj z tych zderze i kolizji, tak, i natychmiast zaspokaja swe potrzeby. W ten sposb czowiek przypiesza powolny proces przyrody, lecz pracuje z ni na wyszej skali wibracyjnej ni ta, na ktrej dziaa przyroda na niszym stopniu tworzenia. Podniecie oczy i spjrzcie na pola, dojrzay ju ku niwu (Jan, 4:35). Wszystko jest wibracj i odpowiada paszczynie lub polu, na ktrym dziaa wibracja. Wspaniay plan, pole czy paszczyzna nie odnosz si do koncentrycznych warstw bd pasw otaczajcych Ziemi. Te ostatnie s pasami jonizacji, ktre okalaj Ziemi i odbijaj wibracje powstajce na niej; nie przeszkadzaj one jednak i nie zamykaj dostpu promieniom kosmicznym. To poprzez nie odbywa si stae przetwarzanie i tworzenie. Nawet nasze ciaa transmutuj si ze stanu niszego w wyszy, a my stajemy si wiadomymi kierownikami tej przemiany, przez utrzymywanie myli, a przez to i daa, dostrojonego wiadomie do wyszych wibracji. Harmonizujc (nastrajajc) wiadomie ciao na wysz skal wibracyjn stajemy si t wibracj. W tym stanie mistrz oczekuje. Tak jak stoicie teraz, jestecie mistrzami, wadcami nad wszystkimi warunkami. Teraz wiecie, e wspaniao i wiadomo boskiego tworzenia stoi znacznie wyej od wszelkiej myli materialnej. Pierwszym krokiem jest cakowite opanowanie zewntrznej aktywnoci myli, duszy i ciaa, przy naczelnej myli, i uprawiacie doskonao, zwyczaj Boga, zwyczaj Chrystusa Boego. Czycie to, gdziekolwiek jestecie, za kadym razem, gdy nawiedza to was, czsto w godzinach pracy czy odpoczynku. Dostrzegajcie t doskona obecno wewntrz siebie. Dostrzeganie tej doskonaej obecnoci, swego rzeczywistego Ja", tej obecnoci Chrystusa-Boga niech si stanie waszym przyzwyczajeniem. Potem postpcie troch dalej: dostrzegajcie boskie biae wiato, promieniujce w czystoci i blasku, emanujce z samego centrum waszej istoty. Ujrzycie Jego wiato o takiej jasnoci i wspaniaoci emanujcej z kadej komrki (wkna, tkanki, muskuu) i z kadego organu waszego ciaa. Zobaczcie teraz prawdziwego Chrystusa-Boga, ktry stoi triumfujcy i czysty, doskonay i wieczny. Nie mj Chrystus, lecz wasz wasny, prawdziwy Chrystus Boy, jednorodzony Syn waszego Ojca-Boga, jedyny prawdziwy Boy Syn, triumfujcy i wszystkozwyciajcy Bg. Wystpcie i zadajcie tego waszego boskiego prawa, a bdzie ono wasze. Za kadym razem, gdy mwicie Bg, wiedzcie w peni, e przedstawiacie Boga, a oddacie wiatu wiksz przysug czynic to, ni przedstawiajc mnie jako Chrystusa Boego, bowiem wy sami reprezentujecie wiatu Boga i ogldacie Go w samych sobie. Siedzicie i modlicie si do mnie, abym wstawi si za wami. To jest cudowne, e okazujecie mnie wiatu jako Chrystusa Boego i uznajecie cechy reprezentowane przeze mnie za boskie, ale jedynie dopki nie tworzycie bawanw czy wizerunkw moich i nie modlicie si do tych bokw. Z chwil gdy stwarzacie mj obraz wyrzebiony i modlicie si do niego, plamicie mnie i siebie. Dobrze jest widzie

idea, ktry ja lub kto inny uosabia, ale nastpnie uczycie si sami tym ideaem. Wtedy nie bdziecie oddzieleni od Boga; taki czowiek zwycia wiat. Czy nie widzicie, i nie ma wyszego osignicia ponad trwanie z nami w jednoci w Bogu? Jeli pielgnujecie to z mioci i czci, oddaniem i uwielbieniem, zamienia si ono w przyzwyczajenie i wkrtce staje si wami, waszym codziennym yciem i istnieniem. W krtkim czasie przejawicie bosko. Jestecie jeszcze jednym Boskim Chrystusem, pierworodnym Synem Boga. Jestecie jednoci z odwiecznym duchem, energi; Obecnie wyczuwajcie, spostrzegajcie i chwytajcie t wielk wyyn; przyjmujcie, gocie i miejcie pewno, e ona jest wasza, a niebawem wasze ciao bdzie naprawd wysyao wiato. W kadej epoce i we wszelkich warunkach, poprzez ca ogromn nieskoczono, to najwysze wiato istniao: jest ono wszdzie. wiato to jest yciem. Gdy cokolwiek janieje, owieca to nas, gdy na patrzymy. wiato owieca nasze wiadome pojmowanie. Wnet wiato ycia rozbynie przed waszym czujnym okiem, jak to uczynio dla wszystkich wielkich. Wielu z nich przedstawia si w obrazach jako postacie stojce w bijcym blasku wiata. Chocia nie moecie go widzie, wiato to jest realne: jest ono ydem, promieniujcym z waszego ciaa". Tu Weldon zapyta, czy moemy mwi o pewnych naukach biblijnych, na co Jezus chtnie si zgodzi. Nastpnie podnielimy siei razem wyszlimy z ogrodu. Weldon zawoa: Pomylcie tylko, tu skontaktowalicie si z tymi ludmi, a ja mieszkaem w ssiedztwie i nigdy ich nie poznaem. Dzisiejszy dzie naprawd by dla mnie rewelacj. Nowy wiat, nowe wiato, nowe ycie stoi przede mn objawione. Pytalimy go, jak mg pozna Jezusa. Odpowiedzia: Dziwicie si, e poznaem, to jest ten czowiek. Ja nie wiem, jak go poznaem, ale poznaem i nic nie moe zachwia tej pewnoci. Wtrcilimy uwag, e jeli chce dotrzyma swej umowy, powinien wyjecha w najbliszy poniedziaek, i e nasza grupa wyjedzie tego dnia do Darjeeling i bdzie mu towarzyszy. Wyjecha? odpowiedzia. Ja ju wysaem posaca, proszc inn osob o zastpstwo. Pozostaj tutaj. To wy chcecie mnie std odesa. *** Po bardzo ciekawym dniu spdzonym w okolicy na zwiedzaniu rnych osobliwoci, powrcilimy do mieszkania o godzinie smej. Zastalimy naszych przyjaci w ogrodzie, Po krtkiej rozmowie na tematy, oglne Jezus powiedzia, i naleycie rozumie zaintrygowanie Weldona. Kontynuowa: Bd mwi do was tak wanie, jak chciabym, ebycie wy mwili do mnie. Jeeli te nauki urzeczywistnicie, czyli uczynicie je czci siebie samych, nie bdziecie potrzebowali innych. Tych twierdze nie mona w adnej mierze bra za formuy. Uczniowie mog stosowa je dla zharmonizowania swoich myli z Bosk Zasad lub jak wielu mwi, dla wicze w koncentrowaniu myli, uywszy wyrazu Bg moliwie jak najczciej, powtarzajc je po wiele razy. Jest dobrze znanym faktem, e im czciej wymawiacie sowo Bg, wiedzc, i jest to Najwysza Zasada wewntrzna, przepywajca przez was, tym wiksze korzyci z tego wycigacie. Pozwlcie mi powtrzy: nasz myl jest Nie moecie wymawia wyrazu Bg lub uywa Jego imienia za czsto. Ogldajcie Boga jako Zasad Twrcz, przepywajc przez was: skupiajcie i zasilajcie energi t Zasad oraz wysyajcie j z wikszym dynamizmem. Z powodu faktu, i ona zawsze pynie przez was, jak i dokoa was, moecie ca si swej istoty pobudzi j zewntrznie. Ciao czowieka jest nonikiem, przez ktry sia ta powtarza si i nabiera rozpdu dla dokonania wikszej pracy i wysyania wyszej formy. W ten sposb dodaje si o wiele wiksz si tej Zasadzie skutkiem faktu, e miliony potguj i wysyaj jej promieniowanie. Jednak jeden czowiek, wystpujcy w peni wadztwa, moe podbi wiat. Widzicie z tego, czego mog dokona miliony. Im wicej uywacie tego imienia, wiedzc, e to jest Wewntrzna Zasada, ktr utwierdzacie w sobie, tym wysza jest skala wibracyjna waszego ciaa. Wibracje te s w zgodzie i odpowiadaj wibracjom boskim, ktre sowo Bg oznacza i wydaje. Gdy raz powiecie Bg z penym zrozumieniem, ciao wasze nigdy nie powrci do tej samej skali wibracyjnej, jak wytwarzao w czasie, gdy niewiadomie uywalicie sowa Bg. Niech ta myl zakorzeni si w waszym umyle, a nauki te stan si najbardziej intymn wasnoci; przecie je, jeli pragniecie, na swj wasny jzyk. Musz one by z was, a nie z jakiego rda zewntrznego. Prbujcie przez pewien czas, a si przekonacie, co to dla was uczyni. Przypominajcie sobie za kadym razem, gdy mylicie BG, e jestecie planem Boga. To nie s moje wasne sowa, lecz wasze, wychodzce od Chrystusa Boego, od was samych. Pamitajcie, e Jezus-czowiek sta si Chrystusem, gdy wyrazi sob wiato, ktre jest czystym wiatem Boga. Bg, Ojciec mj, Zasada Boska przeze mnie pynca, jest wszystkim. A wszystkim, czym jest Bg JAM JEST. Ja jestem Chrystusem Boym. Bogiem-czowiekiem. Wszystko, czym jest Bg, Ojciec mj, i co On posiada, jest dla Boga-czowiek do dyspozycji. A wic Jam Jest uprawnione jest do uywania wszelkiej substancji. Istotnie, Bg, Ojciec mj, oddaje ca substancj Bogu-czowiekowi w nieograniczonej mierze. Zasada Boga jest Ojcem moim. Jam jest Chrystusem Boym zarwno w cakowitym, jak i penym znaczeniu. Wszystko, co ma Bg, jest Chrystusem Boym.

Wemy sowo Bg. Dlaczego ten wyraz ma tyle potgi? To z powodu wibracji, ktre wysya i wyzwala przy wymawianiu: s one najwysze, s one kosmosem, wibracj najsubtelniejsz. Wchodz na promieniu kosmicznym i zakrelaj najwysze pole promieniowania. Zakres ten jest wszechobejmujcy, wszechprzenikajcy, wszechistniejcy i rzdzi ca mas. Promieniowania te s panujcymi elementami wszelkiej energii, a wibracja ta jest nonikiem, ktry przewodzi wiato i ycie. Podstawa tej wibracji rzdzca inteligencja r jest tym, co nazywamy Bogiem, i przy promieniowaniu tej wibracji inteligencja ta przenika wszystko. Z tego pola promieniowania emanuj zarwno wiato, jaki ycie. Gdy czowiek je przyjmuje, czy je w swoim ciele; staj si one jednoci. Ciao odpowiada natychmiast na te wibracje wiata i czowiek staje si wibracj Boga. Jego Ciao wypromieniowuje wiato. W ten sposb kto wystpujcy jako Bg jest czsto niewidzialny dla tego, kto dziaa na niszym planie wibracyjnym. Oto dlaczego sowo Bg jest tak potne. To z powodu tego podtrzymujcego sowa Bg Biblia wasza zachowaa wpyw na tak dugo. Pomylcie, ile razy wyraz ten jest napisany i wymwiony w tej wielkiej ksidze! Patrzcie na rne Unie promieniowa wiata, a wic ycia i energii, ktre wychodz z kadego sowa zarwno napisanego, jak mwionego. Kady wyraz niesie swoje wibracje do dusz tych wszystkich, ktrzy mwi, sysz lub widz sowo Bg. A gdy dusza odpowiada na t wibracj, ksiga, z ktrej wychodz promieniowania, jest wywyszona, tak jak dusza jest podniesiona przez wibracje. W ten sposb dane jest ksidze ycie, moc i niemiertelno. W rzeczywistoci, to wyraz Bg dokona tego. Moecie wic powiedzie e ksiga ta jest sowem boym w sensie duchowym, ale nie w dosownym znaczeniu. Zbyt wiele udzi bierze Bibli do sownie, zamiast uwzgldni jej prawdziw warto duchow. Ten brak uwiadomienia nie ma jednak wikszego znaczenia, gdy wibracje duchowe odsuwaj na bok to, co jest spowodowane niewaciw postaw mylow. Z chwil gdy si myli lub wymawia sowo Bg, wibracje te znacznie przewyszaj brak zrozumienia Przetrwanie Biblii okazao si mocn zapor wobec szydercw i krytykw. Ateista niezdolny jest do wytumaczenia, dlaczego wyraz Bg" radykalnie dominuje cakowicie nad sowem do. Powtarzajcie w mylach sowo Bg przez pewien czas, a potem prbujcie wytworzy wibracj w waszym ciele sowem za. Jeelicie jeszcze tego nie dowiadczyli, bdzie to dla was rewelacj. Wielu naukowcw ogasza, e hipoteza teistyczna jest niemoliwa. Nie zwaajcie na nich, gdy rzeczy wczoraj uznane przez nich za niewykonalne, s dokonywane dzisiaj. Czy nie wiecie, e ju najwyszy czas wej w swj dom, uporzdkowa go i zobaczy, co sowo Bg uczyni dla was? Pomylcie uwanie przez chwil, prbujcie tego, a zobaczycie, czy to nie spowoduje, e porzucicie wszelkie rnice i zahamowania. Mwcie: Bg ca sw dusz i odczuwajcie rado spowodowan tym, e traktujecie swego brata z wiksz dobroci i postpujecie z nim bardziej sprawiedliwie. Postawcie Boga przed sob, a mga dawno zapomnianych stuleci rozproszy si jak smuga dymu. Intelekt moe si na to krzywi, ale nie zwaajcie na intelekt, ktry myli si tyle razy. Stjcie, trwajcie ze sowem Bg, panujcym w was, a cay wiat walki i zamieszania nie dotknie was. Gdy wiecie na pewno, e Bg, czyli wibracja najwysza, istnieje, e jest On wszechpotg, moecie uywa Go dla dokonania wszystkich rzeczy. Z nim moecie przenosi si z miejsca na miejsce. Gdy jestecie w jednym punkcie, a zachodzi potrzeba, abycie byli gdzie indziej, pamitajcie, e to osobowo trzyma was w miejscu, a nie Bg. Uywacie mocy boej w ograniczonej mierze, jeeli pozostajecie tam, gdzie jestecie. Wyjdcie z waszego maego ja, usucie ograniczenia, wydajcie rozkaz, e jestecie Chrystusem-Bogiem, stanowicie jedno z wibracj i moc bo. W chwili, gdy okrelicie siebie jako wibracj bosk, bdziecie u celu waszej drogi. Musicie wiedzie i dziaa, potem kochajcie i uwielbiajcie rdo lub Zasad na tyle, aby to uczyni. Wiara przekazuje drog przez myl, lecz wymaga to prawdziwego panowania Chrystusa-Boga, aby by t wibracj. Z chwil, gdy pozwolicie tej wibracji obj pen wadz, organizujecie j i czynicie to. Wiedza staje si dokonaniem przez mio i uwielbienie. Nie zmienia to faktu istnienia tych promieniowa, gdy ich sobie nie uwiadamiacie. Przez wiar w ich istnienie, potem przez wiedz, e istniej, stajecie si wiadomi tego istnienia i wwczas moecie je uy. Gdy wyzwalacie wibracje i jestecie zharmonizowani z polem wibracyjnym, jestecie niewidzialni dla rzeczy, ktre wyraaj si na niszym planie wibracyjnym. A wic gdy wasze ciao wibruje z szybkoci wiata, jestecie niewidzialni dla tych, ktrzy nie mog widzie wiata. wiato jest yciem, przeto jeeli yjecie cakowicie w wibracjach wiata, ciao wasze jest czystym yciem. wiato i ycie s Bogiem. A zatem wszyscy s Bogiem, gdy prbuj y w wibracji Boga. Soce nie bdzie ju twoim wiatem za dnia ani Ksiyc w jasnoci nie bdzie ci ju dawa wiata, lecz Pan bdzie dla ciebie wiecznym wiatem, a twj Bg twoj chwa (Izajasz 60:19). Chrystus-Bg, Pan, nie potrzebuje wiata, gdy wibracje Jego ciaa drgaj zgodnie z wibracjami Boga. Jego ciao jest czystym wiatem Soca w poudnie. Pan Bg lub Jego prawo wyraaj czyste ycie (wiato) przez Jezusa lub czowieka, ktry staje si Chrystusem na Ziemi. Kady czowiek staje si Chrystusem, gdy Pan lub prawo boe jest rozumiane i naprawd przeywane. Ja jestem wiatem wiata kto pjdzie za mn, nie bdzie chodzi w ciemnociach, lecz posidzie wiato ycia. Dlatego Faryzeusze mwili do niego: Ty dajesz wiadectwo o sobie. Twoje wiadectwo nie jest prawdziwe. Jezus odpowiedzia: Chocia ja daj wiadectwo o sobie, wiadectwo moje jest prawdziwe, gdy ja wiem, skd

przyszedem i dokd id, ale wy nie moecie powiedzie, skd przychodzicie i dokd idziecie. Wy sdzicie wedug ciaa. Ja nie sdz adnego czowieka, ale jeli sdz, sd mj jest prawdziwy, gdy nie jestem sam, lecz jestem ja i Ojciec, ktry mnie posa. Rwnie w zakonie naszym napisane jest, e wiadectwo dwch prawdziwe jest. Ja daj wiadectwo o sobie, ale Ojciec, ktry mnie posa, daje wiadectwo o mnie". Wtedy mwili do niego: Gdzie jest twj Ojciec? Jezus odpowiedzia: Wy nie znacie ani mnie, ani mojego Ojca gdybycie mnie znali, znalibycie mego Ojca rwnie. (Jan 8:12-19). Jak mona chodzi w ciemnoci, skoro chodzicie rka w rk z Bogiem? Jeeli pozwolicie Bogu zatryumfowa, wasze dziea i osignicia bd wieczne. Wyszlicie od tej wibracji i dopki y bdziecie w wiernoci dla tego wiata, nigdy nie zginiecie ani si nie zmienicie wibracje te bd trway na wieki. Wielu yo yciem wzniosym i dokonao szlachetnych czynw, spenionych przez wibracje boe. W ten sposb ludzie ci maj moc tworzenia przez obnienie tych wibracji i pozwolenie substancji pynnej zagci si w form. Substancja pynna jest t, ktra zawiera wszystkie pierwiastki. Naukowcy odkryj, e wszystkie pierwiastki mog by zredukowane, czyli rozpuszczone do tego stanu pynnego czy gazowego: W nim wszelka substancja wibruje lub promieniuje w tej samej skali wibracyjnej. W ten sposb przez obnienie wibracji do czstotliwoci, przez ktr czsteczki pierwiastka zagszczaj si lub skupiaj, moecie wytworzy, jaki chcecie pierwiastek. Tu promieniowania kosmiczne graj wielk rol. Tutaj zachodzi transmutacja, czyli przeksztacenie. Wiele dusz wysokich yo, ale dziea ich przeszy razem z nimi, gdy nie zdawali sobie sprawy z mocy ich podtrzymujcej. Oni, tak samo jak inni, nie uwiadamiali sobie swych dzie, i zostali zapomniani. Gdyby uznali t potg, a nastpnie przez okrelon myl i waciwe dziaanie umocnili swe czyny, osignicia ich stayby si jak gra, ktrej nie mona zapomnie, tak wysokie jak gry dokona, ktre do dzi stoj przed ludmi, jak np. wielkie piramidy egipskie. Czy nie jest rzecz o wiele wspanialsz y yciem Chrystusa? Czy nie warto uczyni to swym ideaem? Czy to nie usuwa zupenie maostkowych spraw ycia? Czy nie widzicie osigni tych, ktrzy si omielili wystpi i y yciem chrystusowym? Gdy dokonujecie tego, stoicie na Grze Przemienienia. Prawo czowieka i proroctwa znikaj, a Chrystus triumfujcy stoi sam, ale nie samotny. Moecie to uczyni, wszyscy mog tego dokona, jeli tylko zechc. Teraz wiecie, e wy i Ojciec jedno jestecie. To jest wiadectwo dwch stojcych razem jako jedno prawo, a wiadectwo to prawdziwe jest W ten sposb jeli sdzicie, sd wasz prawdziwy jest. Jeli dajecie wiadectwo o tym pochodzeniu wiadectwo wasze zgodne jest z prawd. Jeeli znacie nasze pochodzenie od Ojca, nigdy nie przeminiecie. Gdyby wszyscy znali Tego, Ktry jest moim Ojcem, znaliby mnie, gdy wibracje nasze byyby w doskonaej harmonii. Kiedy Jezus woa w wityni, uczc i mwic: Wy znacie mnie i wiecie, skd jestem ja nie przyszedem od siebie, lecz Ten, Kto mnie posa, prawdziwy jest, Ktrego wy nie znacie; lecz ja Go znam, gdy ja jestem od Niego i On mnie posa. Wtedy szukali, by go pojma, lecz aden nie pooy rk swoich na nim, gdy jeszcze nie przysza jego godzina. I wielu z ludzi uwierzyo w niego i mwio: Czy Mesjasz, ktry przyjdzie, uczyni wicej cudw, ni uczyni ten czowiek?. Wtedy rzek Jezus do nich: Krtko bd z wami, a potem pjd do Tego, Ktry mnie posa. Bdziecie mnie szukali, ale nie znajdziecie mnie, a gdzie ja pjd, tam wy pj nie moecie. (Jan 7:28+31,33+34). Wy wiecie, e duchowo i materialno s zjednoczone ze sob w Chrystusie. Duch wie:Ja przychodz nie od siebie, ja jestem od Ojca. witynia, czyli ciao, musi si sta czystym przewodem, przez ktry wieci Chrystus. Gdy Chrystus powstanie w czowieku, uczyni On wiksze cuda od tych, ktre ja dokonaem. Szukajcie, a znajdziecie Chrystusa we mnie, Chrystusa w sobie, w braciach i we wszystkich. Godzina wasza nadejdzie, gdy Chrystus objawi si kademu z was jako jednostce. Wtedy podniesieni bdziecie do wiadomoci chrystusowej i uwielbicie Ojca tak, jak ja Go uwielbiam. Napisane jest u Mateusza (27:46), i ostatnie moje sowa na krzyu brzmiay: Boe, mj Boe, czemu mnie opuci?. Jest to zupenie bdne tumaczenie! Prawdziwe sowa, to: Boe, mj Boe, Ty nigdy nie opuci mnie ani adnego z Twych dzieci, gdy dzieci Twoje mog i do Ciebie, jako ja id. One mog widzie moje ycie, jak je przeywam, i yjc tym yciem, mog one wcieli Chrystusa i sta si jednym z tob, Boe, Ojcze mj!. Nigdy nie byo myli o rozce. Chrystus Boy ju by zdecydowanie wystpi na dugo przed t godzin. Gdyby spalili moje ciao, ja mgbym je zebra z powrotem z tych samych czsteczek, ktre zostay wyzwolone przez pozorne zniszczenie. Gdyby rozdzielili kad czsteczk ciaa, mogaby ona by zebrana natychmiast nie byoby zmiany. Czowiek jest tak uksztatowany, e gdy trwa w zrozumieniu Chrystusa-Boga, wyzwala do rozumnej energii, a energia ta i inteligencja tak cakowicie spowijaj go, e gdyby ciao zostao zniszczone, a element ycia rozczony z czstkami, to integralna zasada ycia mogaby zebra i skonsolidowa te same czsteczki w t sam form, przez ktr si wyraaa. Model istnieje jest zbudowany z substancji i w substancji, ktra nie moe by zniszczona. Trzeba tylko zebra j z powrotem i napeni form, przeniknit tym samym elementem ycia, a bdziecie mieli doskona form, czyli wizerunek, jak przedtem. Z tego wniosek, e ukrzyowanie nie mogo mi zaszkodzi zaszkodzio za tym, ktrzy usiowali kwestionowa Zasad Chrystusow. By to tylko przykad wypeniajcego si prawa wielkiej Zasady, cieki, ktr

moe pj caa ludzko. Postpujc ni, czowiek staje si Chrystusem-Bogiem, ideaem ludzkoci, skonsolidowanym w form niezniszczaln. Nawet to ciao moje nie byo zniszczalne. Wibracje jego byty tak wysokie, e sam akt przybicia go i podniesienia na krzyu by tylko symbolem tego, i ci, ktrzy mnie ukrzyowali, doszli do ostatniej granicy krzywdy, jak miertelny moe uczyni ciau. Konieczno cakowitego spenienia miertelnej granicy polegaa na umieszczeniu ciaa w grobie, zatoczeniu na ogromnego kamienia i szczelnego zapiecztowania. Std okrzyki: Dokonao si. Gdy miertelne jest skoczone niemiertelno jest pena. W ten sposb niemoliwe jest ograniczy niemiertelne ciao czowieka, nawet w wykutym w skale grobie. Skaa mogaby by skruszona, aby uwolni ciao, gdyby zasza taka potrzeba. Std konkluzja, e caa ta scena bya symbolem dziedzictwa czowieka". *** Zebrania te trway przez szereg dni Postanowiono, e Gordon Weldon i ja pozostaniemy z tymi ludmi, a nasz szef i inni powrc do Darjeeling, gdzie zao gwn siedzib celem uporzdkowania danych, ktremy zebrali. Po ich odejciu zaoylimy obz bardziej stay, poniewa mia to by orodek, a do powrotu szefa w grudniu. Za miejsce zamieszkania obralimy szczyt pasma grskiego, rozcigajcego si do doliny, odgazionego od gwnego masywu grskiego na wysokoci okoo piciuset stp nad dolin. Pooenie tego miejsca byo bardzo dogodne i nadawao si na gwn siedzib, gdy byo atwo dostpne z wielu miejsc, ktre chcielimy zwiedzi. Obz znajdowa si w rodku duego wyobienia. Teren znia si stopniowo od gwnego acucha ku naszemu obozowi, nadajc mu wygld gniazda w rodku wyniosego amfiteatru, z dolin jako wielkim zamykajcym cao elementem. Ponad i poza nim Soce zachodzio w morzu pynnego zota. Co wieczoru barwa ta odbijaa si na idcym w gr stoku acucha, ktry stanowi Ho domniemanego amfiteatru, kpic jego szczyt w bezmiarze drgajcych i pulsujcych odcieni, podobnych do olbrzymiej tczy. Stojc w skupieniu w chwili ostatnich byskw Soca na horyzoncie, mona byo sobie wyobrazi wielkie jestestwo ze wzniesionymi ramionami, otulone estetycznie w szat z czystego zota, w aurze nieskalanego biaego wiata, ktre promieniowao w dalekie przestrzenie. Pewnego wieczoru przed samym zachodem Soca, gdy siedzielimy przy ognisku i ostatnie promienie zdaway si pon najwspanialszym blaskiem, wystpio niezwyke zjawisko, i to tak wyranie, e kady z nas zamar w zachwycie. Kto, rozmawiajc z przybyym przed chwil Sannyasim zrobi uwag, e Soce, zanim nam powie dobranoc, usiuj przej samo siebie. To wry wielkie wydarzenie odpowiedzia Sannyasim. Zastp wielkich dusz towarzyszcych Najwyszemu zbierze si wkrtce. Prosz o spokj. Natychmiast zalega cicho, ktra niby pyna z przestrzeni zewntrznej. Nagle w tym ogromnym spokoju rozleg si gos niebiaski, w melodyjnych kadencjach. Dziesitki tysicy kokilw (ptakw) zagrao przenikajce wysokim sopranem, ktry zlewa si z gosem i piewem tak harmonijnie, i nie sposb byo nie uwierzy, e owo piewanie zrodzio si w niebie. Gdyby drogi czytelniku, by wiadkiem tej scenki sysza ten piew, wiem, e przebaczyby tym superlatywom, W jednej chwili sopran ptaszt umilk, ale pie pyna dalej, bardziej jeszcze majestatycznie. Wwczas na stoku pasma grskiego ukazay si srebrzyste anielskie postacie kobiece, ubrane w lnice szaty, rysujce mistycznie pikne ksztaty. Tak cudne byy ich twarze, e nie da si tego opisa po co je obraa samymi sowami. Wszyscy razem z Sannyasim trwalimy w zachwycie, zapominajc na chwil o oddechu. Nagle tysice gosw doczyo si do chru, a postacie zaczy si gromadzi i kry wok dwch stojcych porodku. piew ucich tak nagle, jak si zaczaj, i osoby znikny. Zapanowaa cisza i pojawi si wysoki ksztat, przyodziany w blaski piknych barw. W miar jak promienie Soca gasy, posta si zmniejszaa,! a stana przed nami jako piknie zbudowany mczyzna o doskonaej symetrycznej twarzy i niezrwnanym kolorze wosw, spywajcych mu na ramiona. Odziany by w lnic bia szat opadajc z ramion, w piknych fadach, opasany lunym, srebrzystobiaym pasem; gdy si zblia do nas dostojnym krokiem, rbek jego szaty muska traw. Bstwo greckie nie wygldaoby bardziej majestatecznie. Gdy by blisko, zatrzyma si i powiedzia: Zbyteczne jest si przedstawia, gdy nie dbamy o konwenanse, Pozdrawiam was jako prawdziwych braci. Wycigam m rk i ciskam moj drug. Czy si waham ucisn siebie? W zczeniu z Zasad Bosk kochamy cay wiat Jestem jak i wy, nienazwany, bez wieku, wieczny. Razem w prawdziwej pokorze trwamy w Bogu Ojcu. Przez chwil sta w milczeniu. Nagle jego strj si zmieni; by przed nami w ubiorze rwnym naszemu, a u jego boku asystowa mu ogromny radputaski tygrys. Byo to pikne zwierz z byszczc w blasku zachodzcego Soca jedwabist sierci. Przej nas chwilowy lk; bylimy przedtem tak zaabsorbowa niezwykoci zjawiska, e nie zauwaylimy obecnoci tygrysa; Nagle zwierz si skulio. Na rozkaz naszego gocia tygrys stan na apach, podszed i wsun swj pysk w wycignite rce czowieka. Uspokoilimy si, fala obawy przesza. Przybysz usiad przy ognisku, a my si skupilimy blisko niego. Tygrys odstpi i nieopodal wycign si w caej swej dugoci na ziemi. Go powiedzia: Przeszedem skorzysta z waszej gocinnoci przez pewien czas jeli nie bd natrtny. Pozostan z wami a do wielkiej melli

Wszyscy jednoczenie usiowalimy ucisn jego rk, tak bardzo chcielimy okaza nasz gocinno. Podzikowa nam i przemwi: Nie potrzebujecie si obawia adnych zwierzt; jeeli si ich nie boicie, nie zrobi wam adnej krzywdy. Widzielicie przed wiosk, dla ochrony mieszkacw, nieruchome ciao na ziemi. Jest to tylko znak fizyczny dla ludzi. Nieruchome ciao wystawione jest na ask i nieask zwierzcia chocia nieporuszone, pozostaje ono bez szkody, a lud, widzc ten fakt, pozbywa si w ten sposb lku przed zwierzciem. Z chwil gdy strach ustpi, a czowiek nie wysya jego wibracji, zwierz, nie natknwszy si na wibracje przeraenia, nie patrzy na ludzi jako na co do poarcia, spoglda na nich jak na drzewo, traw lub stojce dokoa chaty, poniewa nie odbiera wibracji trwogi. Zwierz moe przej przez t sam wiosk, gdzie przedtem wybrao sobie kogo na ofiar, kto emanowa z siebie najwiksz obaw. Obserwowalicie to. Widzielicie to samb zwierz, kroczce Bezporednio obok rozcignitego na ziemi ciaa i idce przez wie w poszukiwaniu kogo, kto si go boi. Widzicie to samo zwierz biegnce obok dwojga maych dzieci w odlegoci mniej ni dwadziecia stp, atakujce starsz osob, ktra objawia lk. Dzieci byy zbyt mae, aby si ba, dlatego zwierz ich nie widziao! Wspomnienia podobnych dowiadcze nasuway si nam jedno za drugim i pojlimy, i niezbyt dogbnie analizowalimy pojecie strachu i nie doszlimy do precyzyjnego zdefiniowania go. Nasz go mwi dalej: Kochajcie zwierz, a musi ono odwzajemni si mioci: jeli ono si oprze tej mioci, zniszczy samo siebie, zanim zdoa wam zaszkodzi. Zwierz bardziej zdaje sobie z tego spraw ni czowiek. Spojrzawszy na tygrysa powiedzia: Okamy mio naszemu bratu tutaj, i zauwamy oddwik na ni. Uczynilimy to, jak tylko umielimy najlepiej. Nagle tygrys si podnis i podszed do nas, w kadym ruchu okazujc najwiksz rado. Rishi zauway: Podejdcie do zwierzcia jak do wroga, a bdziecie mieli nieprzyjaciela, z ktrym bdziecie zmuszeni walczy: podejdcie jako do brata, a zyskacie przyjaciela i opiekuna. Muni towarzyszcy nam do wityni Krzya Tau w Tybecie, wsta owiadczajc, e musi nas opuci i powrci do Hardwar, by suy pielgrzymom zbierajcym si na mell. Po wymianie ukonw opuci nas. Pomimo e by bardzo cichy, cieszylimy si niewypowiedzianie jego obecnoci. W tym wielkim kraju jest wielu podobnych mu: nie potrzebuj mwi, a odczuwa si ich wielko. Po odejciu Muniego usiedlimy znw, lecz zaledwie to zrobilimy, do obozu weszli: Emil, Dast i Chander Sen. Po powitaniu usiedlimy i uoylimy marszrut wycieczki po duej poaci kraju. Gdy skoczylimy, Emil opowiedzia wiele interesujcych legend zwizanych z miejscowociami, ktre chcielimy zwiedzi. Z nich przytocz tylko jedn, gdy dotyczy ona obwodu, w ktrym obozowalimy, i cile si czy z Mka Kumba Mella, obchodzon tutaj, co dwanacie lat. Na t mell i na pielgrzymk do wityni tej prowincji gromadzi si wicej pobonych, ni gdzie indziej. Tu schodzi si ich piset tysicy na jedn mell. Poniewa zdarzenie tej pory roku ma wielk donioso, spodziewano si, e liczba pielgrzymw wzronie jeszcze o setki tysicy. Pomylna atmosfera zdawaa si przenika cae powietrze. Tu podczas uroczystoci wydaje si bezpatnie ywno wszystkim biorcym w niej udzia. Hardwar znany jest jako Wielkie wite Miejsce. W Brindawan mieszka Szri Kriszna i w dolinie tej dorasta do wieku mskiego. Okolica ta jest prawie rajem. Jest ona ojczyzn sodko piewajcych ptakw, zwanych kokile. W obwodzie tym istniej w formie szlachetnych kamieni lady powstae ze spadych kropli wieczystego nektaru, wylanych z dzbana Amri nektaru, ktry by wyrzucony przez morze po bitwie Devatosw (bogw) i Asurw (demonw) innymi sowy po walce duchowoci z materializmem. To oznacza er, w ktrej Indie obudziy si do penego znaczenia, ycia duchowego. Ten dzban z nektarem by tak cenny, e stoczono drug bitw o jego posiadanie. Ale popiech bogw, by przecign demony, by tak wielki, e uroniono z tego dzbana nieco kropel, a gdzie one pady, tam powstay owe znaki ze szlachetnych kamieni. Legenda ta kryje w sobie gbsz tre duchow. e znaczenie takich legend jest trwae, wieczne i siga dali, przekonamy si pniej. W kraju tym, towarzyszc Wielkiemu Rii, wdrowalimy z miejsca na miejsce, odwiedzajc wiele wity. W grudniu spotka nas szef i podrowalimy dalej na poudnie od gry Abu. Stamtd powrcilimy do Brindawan i Hardwaru, i znw odwiedzilimy wiele wity, gdzie mielimy najbardziej osobiste i serdeczne zblienia, pobierajc nauki i korzystajc z takich sposobnoci, ktre nie mog by opublikowane, chocia jedyne naoone na nas ograniczenie polegao na probie, abymy, chcc udzieli je innym, czynili to osobicie dla pewnych grup. W istocie proba ta dotyczya tego, by wiadomoci te nie byy spisane, lecz podawane ustnie tylko tym, ktrzy bd o to prosi. Zgromadzenie wielkiej liczby witych i pobonych ludzi jest przeyciem nigdy-niezapomnianym. Tu nie ma gorczkowego popiechu, zamieszania ani toczenia si wrd tego ogromnego zbiorowiska, wszyscy podruj drog bezporedni do jednego punktu, w jednym celu. Zewszd napotyka si ludzk yczliwo i dobro, i syszy imi Najwyszego Wszechmocnego z wszystkich ust, wymawiane ze czci najgbsz. Jest to duchowe echo biegnce wzdu nieskoczonego korytarza, fetory wiat zachodni nazywa czasem. Nie ma on znaczenia w

ogromie Wschodu. Moemy sobie tylko wyobrazi wielki zlot czterystu do piciuset tysicy ludzi, cho zliczy ich nie mona. Gdy siedzielimy przy ognisku, rozmawiajc o wielkim dniu melli, Rii objani nam cel tego wydarzenia. Prawie wszystkie takie zgromadzenia maj w mocach dogbniejsze znaczenie, ni si to powierzchownie wydaje lub przekazuje to legenda. *** "Napisane jest" podj Rii dalej oko nie widziao, ucho nie syszao ani serce ludzkie nie przeczuto tego, co Bg przygotowa dla tych, ktrzy Go kochaj" (1. Kor. 2:9). Naleaoby to przeczyta tym, ktrzy Go miuj i przejawiaj Chrystusa-Boga. Niewielu rozumie Zasad ycia i jej cel Rozumiejca Zasada, to ta, ktra stoi poza wszystkimi rzeczami i jest rzecz gwn. Dlatego prawdziwe jest przysowie: We wszystkim, co zyskujesz, pozyskaj rozumienie. wiadome rozumienie celu ley u podstawy wszystkiego. To ono dziaao z tak skutecznoci dla Salomona. Prosi on, aby mu bya dana podstawa rozumienia! eby mia rozumiejce serce. To otworzyo mu rdo mdroci i dao potg, obsypao go bogactwami i honorami, e zasyn} jako krl tysica przypowieci i wspaniaych osigni mwiono o nich symbolicznie jako o tysicu on Salomona. W czasach Salomona ona bya symbolem wielkiego talentu, wszechwiedzcego poznania, ktre przewidywao ca histori wszechwiata i jego wyrany zwizek z ludzkoci i z kad z jej jednostek. Kiedy Salomon oddawa swe talenty swojemu ludowi i uywa je na jego korzy, dodane byy do jego przypowieci trzy tysice wicej i pieni jego byo tysic i piset. I Bg da Salomonowi mdro i roztropno bardzo wielk, a rozum nieograniczony jako piasek, ktry jest na brzegu morskim (I Krl 5:9:32). Salomon nie by krlem w literalnym lub doczesnym tego sowa znaczeniu by krlem nad sob i swym wasnym domem. Krlewsko mia w sobie; z tego tronu rozdawa mio, rozumienie, mdro, sprawiedliwo i obfito wszystkim, ktrzy przyszli po mdr rad. Salomon rzdzi swym ludem za pomoc rdki: ktra staa niewzruszenie prosto jak elazo* bya ona symbolem prawa, ktre nigdy nie zawodzi. Chocia to, co on wysya, byo potgowane tysic razy po dziesi tysicy i wracao z tak sam potg, krlestwo Salomona choby nim bya caa Ziemia nie mogoby obj bogactwa nagrody prawa (czyli Pana), ktre poznao skarb Chrystusa-Boga i suchao rozkazu, by ja wystpia i okazaa posuszestwo Boskiej Zasadzie. Dawajcie bez myli o tym, co otrzymacie, a nagroda wasza bdzie bezmierna. Oddajcie najpierw mio Bogu, a potem caej Ziemi. Gdy mio ta powraca, ogarnia ca Ziemi i zostaje pomnoona tysic razy po dziesi tysicy, gdy przesza ona przez myl milionw ludzi i kady pomnoy j tysic razy po dziesi tysicy. Gdy wrci, czy do jest miejsca na Ziemi dla jej peni? To jedno wyzwaa Ziemi, a rezultatem jest niebo. Harmonia panuje tu najwysza. Salomon nakaza sobie, e bdzie dziaa ze zrozumieniem, mdroci, sprawiedliwoci, obfitoci i radoci wielk. C si stao? Ziemia nie moga pomieci tej obfitoci to ju nie bya Ziemia, to byo niebo. Czy dziwicie si, e ludzie z epoki Salomona nazywali go wielkim krlem, bogiem? Oni padali przed nim i wielbili go, pewni, e mg im da wszystko, czego potrzebowali. Lecz tu wanie bdzili, nie pojmujc, e Salomon dawa przykad, za ktrym winni byli pj. Bg powiedzia do Salomona: Nie bdzie tobie podobnego na Ziemi. Nikt nie mg by taki, jak on by na Ziemi, gdy opuci on stan ziemski; stan ten by niebiaski, a panowa w nim jego lud rwnie po krlewsku, jak panowa Salomon. Przejawi on Boga, dziedzictwo czowieka, ktre oni musieli naladowa. Czy taki krl mg skaza ktrego ze swoich krlw na mier, jeeli przez, uczynienie tego skazywaby sam siebie na tak sam mier, pomnoon tysic razy przez dziesi tysicy? Krl taki panowa sprawiedliwie, nie nad innymi krlami, lecz razem z tymi krlami, i nie potrzeba mu byo pompy czy blasku zewntrznych efektw. Nie potrzebowa nawet wkada korony caa ludzko znaa koron. Taki krl jest prawdziwym wadc nie nielicznych, lecz kadej ludzkiej jednostki rzdz one wraz z nim. To jest czowiek i Bg panujcy, najwyszy. To jest dom Izraela, gdy dom staje si drzewem, korzeniem, gazi, liciem, kwiatem, a wo pynca z kwiatu prawdziwym duchem wszystkich ras. Rasa taka zamieszkiwaa Ziemi i taka rasa znowu zamieszka na Ziemi. Powiadam wam: Nie wahajcie si; niebo jest tutaj, jeeli kada jednostka ludzka tu je uczyni. Poniewa ludzie odmawiaj przyjcia wezwania, bd oni wychodzi z ycia i powraca do przez narodziny ze wszystkimi jego prbami i utrapieniami; przechodzi bd przez mier tylekro, a wreszcie si naucz lekcji, e caa rodzina ludzka zbudowana jest na opoce absolutnej duchowoci. Dla takiej rasy nie ma mierci ani nie moe on powsta ponownie: dlatego karma nie istnieje. Karma jest tylko kar za wprowadzenie w przejaw niezgody i dysharmonii. Zastpcie karm-odpat wyrzeczeniem, a skorygujecie przyczyn karmy, gdy istnieje ona jedynie w mylach ludzi zdecydowanych przejawi karm. Usucie przyczyn albo zastpcie j wyszym stanem, a niszy bdzie anulowany. Podniesiecie wibracje swego ciaa powyej wibracji, pozwalajcych na istnienie karmy. mier nie likwiduje karmy, nie niszczy jej ani wymazuje. mier dodaje do karmy i j powiksza wielokrotnie, gromadzc j w duych dozach dla kadej jednostki ludzkiej. chwil gdy przezwyciacie mier i reinkarnacj, jestecie wolni od mierci i karmy, obie s wymazane, a przez to zapomniane jeli za zapomniane, to przebaczone. Jeeli na pewnym stopniu absolutna cigo ycia nie moe by dostrzeona, w ten sposb pojta i urzeczywistniona, to istnieje ostatecznie lekarstwo dla bdu mierci, zwane reinkarnacj. Reinkarnacja jest tylko wiatem przewodnim w lepej uliczce mierci. Gdy wiato to prowadzi, mier moe by przezwyciona przez

jeden za drugim bieg dowiadcze ziemskich, gdy przez lekcje, ktre daj te dowiadczenia, dochodzimy do postpu polegajcego na zrzuceniu ukutych przez ludzi acuchw wyznaniowych, czy narzuconych dogmatw. Wwczas moemy znowu wstpi w pen chwa bo, w wiato, ktre wieci tak jasno, a ktre wydawao si nam blade, poniewa bdzilimy daleko od ludzkich wyzna i przesdw. Kiedy si zbliamy z powrotem do domu Ojca, za kadym krokiem naprzd wiato rozbyska janiej, a gdy wchodzimy, zastajemy dom rozwietlony jasnoci, peen ciepa i pikna, ktre wydaway si mgliste, tylko z powodu naszego sposobu patrzenia. Tam znajdujemy znw pokj, cisz i spoczynek, ktrymi moemy si do woli cieszy. Mogyby one by naszym udziaem, gdybymy weszli tam, zanim zbdzilimy, zniewoleni przez przesdy i wyznania. Na kocu cieki wszystko jest zapomniane i przebaczone, tak jak mogo by na pocztku. Uciszcie si i rozwacie w sobie spraw zbawienia Pana. Uspokjcie zupenie wasz fizyczno i spjrzcie na cakowite zbawienie, jakie Pan, Chrystus-Bg, wystpujcy jako wasze prawdziwe ja, moe wam da. W ten sposb ja sam dostrzegem i stwierdziem prawo, z ktrego zrobi uytek Abraham tak dawno temu. To jest tak samo prawdziwe dzisiaj, jak byo w tamtych czasach. Przejawy staj si takie, jak s ujmowane w myli, sowie lub czynie, zgodnie z waszym wierzeniem. Jeeli myl nie jest dobra, to lekarstwem na to jest zmiana waszej myli. Przywouj rzeczy, ktrych nie ma, tak jakby byy! Jest wiele bdw w tumaczeniu z oryginalnych tekstw w waszej Biblii, jak rwnie wiele faszywych proroctw. Duo z nich powstao przez brak zrozumienia liter i symboli, z ktrymi tumacze mieli do czynienia. Te s do wybaczenia, gdy tumacze byli sumienni, a ich wnioski okazay si o tyle zdatne, o ile oni zdolni byli zrozumie tekst Jednake ogromna wikszo bya niecnym faszerstwem, ktrego si dopuszczono dla mistyfikacji, wprowadzenia w bd i obalenia oryginalnej Ewangelii domu Izraela, Pierwsza nazwa brzmiaa Israel, co znaczy kryszta, czyli czysta biaa rasa, pierwsza rasa, ktra kiedykolwiek zamieszkiwaa wiat, rasa pocztkowa lub rdzenna, od ktrej pochodz wszystkie inne. Bya ona rwnie nazywana ras czystego wiata, gdy rasa w wielu wypadkach znaczya promie. Od niej pochodzi rasa aryjska. Wiksza cz tego przeinaczonego tekstu Biblii datuje si lub zacza si w pierwszym i drugim wieku A.D., a napa ta skierowana bya w szczeglnoci przeciw ksidze Daniela, Ezdrasza i Nehemiasza. Te odstpstwa rozcigay si na wczesne dziea Jesephusa i inne ksigi. Byy one celowo przekrcone dla ukrycia dobrze znanych wypadkw, jakie zaszy w tamtych czasach i jeszcze przed tym okresem. Faszerstwa te miay te na celu zniszczenie okrelonego systemu chronologicznego i historii zachowanych przez Izraelitw z czasw, gdy zacza si wiadomo. Napisano tysice faszywych opowiada prawdziwych zdarzeniach, zastpujc nimi oryginay. Spora cz prawdziwych danych historycznych zostaa znieksztacona i zatarta. Aryjczycy, bezporednia ga tej rasy, uywali identycznego systemu chronologicznego, ktry zachowali w stanie niezmienionym. Dziki temu systemowi, faszerstwa i miejsca zmienione mog by atwo wykryte. Z tego wzgldu dysponujemy prawdziw i pen chronologi hebrajsk. Wiemy, e fasze te byy Nacignite i na Salomona, jego dom i ony oraz na wiele innych z dziesiciu plemion domu Izraela, jego przywdcw, nauczycieli i doradcw. Po podziale tego dziesicioplemiennego domu na dwa, rdzenne krlestwo znane byo jako dom lub krlestwo Izraela. Drugie jako plemi Judy. Cho plemi to byo izraelskie, lecz bynajmniej nie by to cay Izrael. Mwi o Abrahamie, Izaaku l Jakubie jako o ydach jest nie tylko zwykym bdem, ale przekrtem, gdy tylko potomkowie Judy i ci, co przyszli potem, mogli by nazywani wedug imienia Judy ydami. yd, nigdy nie by odnoszony do dziesicioplemiennego domu Izraela. nie byli ydami, lecz ydzi byli plemieniem narodu izraelskiego. Gdy plemi Judy opucio Palestyn i poszo do niewoli, przypisywano im nazw . Ci, ktrych znamy dzisiaj jako ydw, s szcztkiem plemienia Judy, ktre powrcio do Palestyny po odzyskaniu wolnoci. Wielu z nich zmieszao sw krew z narodami ssiednimi. Ci, ktrzy dzisiaj nazywaj si ydami, nie maj nawet jednej trzeciej krwi prawdziwego plemienia Judy. Gdziekolwiek ydzi mieszkali i mieszali si z Izraelitami lub Aryjczykami, tam tkwili, i to dziki tym narodom maj oni tak wytrwao. Z biegiem czasu ydzi zobacz, e do tych narodw bd musieli zwrci si o opiek i pomoc, tak e wypada im trzyma swj dom w porzdku. Ta cz plemienia Judy, ktra si poczya z Izraelitami w ich wdrwkach po Europie, nie jest elementem rasy znanej obecnie i nazywanej ydami Czci tej nie naley w adnym razie oddziela ani odrnia od innych Izraelitw, ktrzy si osiedlili na wyspach brytyjskich i wzdu brzegw Morza rdziemnego, poniewa przez maestwa z miejscowym ludem i wpyw otoczenia stracili oni swe charakterystyczne cechy. Ja wywodz si z tej rasy, dlatego wiem. ydzi s u nas; moemy w biegu wiekw ledzi ich histori krok za krokiem, od domu Judy do plemienia Judy i dalej; a do dzi. wiadcz oni o Istnieniu wielkiej rasy, ktra pomaga w zachowaniu ideau Boga, a do chwili, gdy wszystkie rasy wrc znw do jednoci z Chrystusem-Bogiem na czele w kadej jednostce, jak to byo, zanim wielka rasa zacza si rozprasza i dzieli. Nie jest rzecz trudn ledzi ich losy po wyjciu Izraela z Jeruzalem, lady tych, ktrzy si osiedlili na wyspach brytyjskich, daj si atwo odnale. Tak samo lady plemienia Da. Jego nazwa i historia, jak rwnie miejsce, gdzie si osiedlili, mona okreli. Rzeka Dunaj (Danube), tak nazwana od plemienia, dzi jest otwartym gocicem, przez ktry po rozproszeniu, grupy tych plemion przybyy do Brytanii jako Duczycy (Danes), Jutowie, Rktowie i pod innymi mianami. Tak dotarli do Skandynawii, Irlandii, Szkocji i innych krajw, i pod tymi rnymi imionami przybyli do Brytanii, a stamtd do Ameryki. Gdy docieraj do

Ameryki, s w swej poprzedniej ojczynie. W kraju swego pochodzenia szybko trac wasn odrbno plemienn, zmieniaj swj jzyk na jedn mow t, ktr wadali, gdy odeszli. Dugo, dugo bdzili oni z dala od domu, lecz s z powrotem w swoim kraju ojczystym, a kraj ten rozciga si od Ameryki Poudniowej, Australii, Nowej Zelandii i wysp mrz poudniowych i rozrzucony jest tak daleko, jak Japonia i Chiny. Japoczycy i Chiczycy wdrowali mao. S to odgazienia ywotnej rasy, ktra wyemigrowaa z ojczystego kraju Mu na dugo przedtem, zanim si zapad kontynent macierzysty. Byli oni nazywani Ujguar, czyli plemiona wdrowne, i s potomkami wielkich ras mongolskich. To w tym kraju ojczystym rasa biaa urzeczywistnia najwysz cywilizacj. Uywali oni energii emanujcej i wyzwalali energi atomow do wykonywania prac poytecznych. Rozwinli rwnie lewitacj i w ten sposb przenosili si z miejsca na miejsce. Ich filozofia wolna bya cakowicie od pogaskiej idolatrii, wyzna, dogmatw i przesdw. Wielbili oni prawdziw Zasad jako zasad pync przez ca ludzko, czowieka tak boskiego jak Bg. Izrael-Arya, to symbol jedynej i mdrej krlewskoci i kultury. Z tej rasy wywodzi si Biblia i do tej rasy zwracane byy jej najwysze zalecenia. Chrystus w czowieku by jej ideaem. To bya pochodnia, dajca wiecznie ponce wiato, gowa sceptru. Dla rozarzania tego ognia, by pon coraz janiej i by czowiek nie mg go nigdy zapomnie, dane mu byy wskazania nie tylko w jednej Biblii, lecz w Bibliach dwunastu. Dla ochrony przez zniszczeniem i sfaszowaniem ludzie zbudowali z kamienia dwanacie Biblii i rozmiecili je w rnych punktach kraju macierzystego. Aby sprowadzi je razem pod jedno miano, czynic zawarte wanien wskazania wiecznotrwaymi, wybudowali Wielk Piramid, dowodzc przez to, e Chrystus, podstawa cywilizacji, by mocno utwierdzony na Ziemi wrd ludzi i nie moe by zapomniany ani wykrelony. Bdzie ona trwaa na zawsze, nie tylko jako drogowskaz, ktry utrzymuje wysoko wiato, lecz jako reflektor tego wiata. Nie tylko odbija on jasno, ale wydawa czsto powtarzany rozkaz: Jeel ludzko zgubia wiato, pjdcie do wntrza, tam znajdziecie zapisane wskazania, ktre odnowi ten blask, tak aby wieci on z was, zagubionych owiec, bkajcych si i pozbawionych jasnoci. U Boga wszyscy bdzcy bez wiata-ycia s owcami, ktre si odczyy od stada jednak zawsze widocznego i dajcego mono powrotu. Chrystus-pasterz czeka ze wzniesion pochodni na tych, ktrzy przyjd; chocia bya ona ukryta przez wieki, istnieje cigle dla tych, ktrzy przychodz, szukajc wiata. Jest to pierwsza mowa kosmosu. Rozlega si gos, sowo Boga: Tu jest wiato! Niech si stanie wiato!. Rozbyska wibracja; z tymi wibracjami przyszo ycie. e ycie nigdy nie jest rozczone z Bogiem, o tym wiadczy fakt, e ta Wielka Piramida ze sw podstaw mocno wspart o podoe ma niekoronowan gow w obokach. Gdy czowiek przyjmie swe prawdziwe dziedzictwo Chrystusa i uzna fakt, e Chrystus-Bg jest prawdziw jani w peni wadztwa, korona lub kamie szczytowy bd umieszczone; bdzie to rwnie wiadczy wiecznie, e czowiek nigdy wicej si nie odbije od stada. Wielka Piramida jest Bibli w kamieniu, niezniszczaln kronik bibliograficzn, odzwierciedlajc bieg osigni i wdrwek ludw, wybranych przez Boga. Nie jednego, lecz wszystkich ludw, ktre przyjm wiato chrystusowe. Ale to nie pozwala tym ludom dziaa w sposb niechrystusowy i mie postaw niechrystusow. Taki lud ma sta jako wiadek, inaczej ludzko lub jej jednostki bdz, zapominaj i przymiewaj to wiato prawdziwe, goszce, e spord nich wyjdzie jeden, ktry jest zupenie zdecydowany by wizerunkiem Chrystusa, i z trzyman wysoko, ponc wiatem pochodni bdzie przewodzi jej jak Chrystus wewntrzny, ktry powinien prowadzi. Albowiem cywilizacja wielu idzie w d. Istotnie wielka rasa tak dugo sza ciemn ciek, i wygldao na to, e straci sw identyczno i zwrci si cakowicie ku zdziczeniu i barbarzystwu. Tylko niewielu cile trzymao si czystych zasad, nalecych do ludzkoci, i tych niewielu musiao si wycofa do samotni, aby atwej mc si zbiera, koncentrowa i wysya wiato dla pomocy caej ludzkoci. Grupa ta szerzya nauki, e wiat potrzebuje zbawiciela, Boga-czowieka, ktry moe wystpi i wystpi, a przez myli, sowa i czyny nauczy, i pokae ludzkoci z pocztku przez poszczeglne jednostki, nastpnie przez og e Chrystus yje w nich zawsze i jest tak ywotny jak dawniej, chocia nieczynny. Niewiedza stumia w nich wiato chrystusowe oraz zaniechanie ycia chrystusowego. Werbalnie, proroctwami i kierowaniem grup oraz jednostek przekazano ludzkoci posanie, e Najwyszy wyznaczy zbawiciela, ktry znw bdzie y w wiernoci dla szczytnych poj, i e ten zbawca wystpi w okrelonym czasie. Byo to zarzdzenie Najwyszego, ktre Pan Bg przela na grup jednostek ludzkich. Uznaway one warunek, e dla przycignicia ludzi do zbawcy, ktry mia do nich przyj, niezbdne byo wyznaczenie czasu tego przyjcia oraz pouczenie o jego metodzie i celu a nawet cise wyznaczenie dnia, miesica i roku narodzenia, jak rwnie dokadnej daty ukrzyowania. Byo to nie tylko konieczne dla nadania jego naukom wikszej wagi i ywotnoci, ale potrzebne do sprowadzenia myli ludzkiej z powrotem do punktu ogniskowego, gdy wikszo zbkaa si cakowicie i zwrcia do obcych bogw. Ludzko tak bardzo si zagubia, e mier duchowa bya ju blisko. Goszono wic, e ciao owego zbawcy czy mesjasza bdzie zabite, a potem zoone w grobie wykutym w skale, i e nastpi cakowite zmartwychwstanie. Ten sposb mia znowu ukaza ludziom, e z synw ludzkich mog z powrotem sta si Synami Boymi, gdy Chrystus-Bg zawsze stanowi jedno z Bogiem. Tak czowiek, wiodc ycie boe, nie

powrci nigdy do zamtu i pltaniny, a pokj i dobra wola zapanuj na Ziemi. Napisano, i stan ten istnia pierwej, zanim powstay rzeczy wszystkie, i e On bdzie uczy ludzi o prawdziwym dziedzictwie czowieka. W ten sposb On istnia i by utajniony przez wieki, a przez nauki, jakie dawa, pyn strumie opatrznoci boskiej i pene owoce ziemi oddane do swobodnego uytku czowieka. Proroctwa te spoganizowano i przekrcono jeszcze przed nadejciem Jezusa, a spaczenie to rozciga si a na nasze czasy, prowadzc ludzi do pogldu, e podstawowe elementy chrzecijastwa zapoyczone zostay od poprzednich religii negujc wiedz o tym, e one istniay zawsze i byy osigniciem najwyszego ideau ludzkoci. Rwnie przygotowano do tych niepokalanych narodzin ciao matki, ktra miaa zrodzi i pielgnowa Dziecitko Jezus, i ciao ojca, opiekuna fizycznego kade osobne, lecz zespolone dla czuwania nad tym dzieckiem predestynowanym do nauczania tych, wrd ktrych miao dojrzewa. Matk bya Maria, a ojcem Jzef, oboje z domu Dawida, prawdziwego wiatonocy z nasienia Abrahama, co znaczy Ah-Brahn, od nosiciela penego jasnoci z wielkiego kosmosu. Synowie ludzcy stoczyli si tak nisko, e wibracje ich cia byy nisze od zwierzcych. Zastpujc i ukazujc w swej osobie dawno zapomnianego Chrystusa, przeczuwa On, e ci ludzie bd chcieli zniszczy jego ciao bardziej bezwzgldnie, ni by zrobiy to zwierzta. Gdy ludzie nie id za wiatem chrystusowym, schodz poniej zwierzcia. Uwiadamia sobie, e musi by tak zdecydowanie zjednoczony z Chrystusem w Jego wadztwie, i nie bd mogli Go tkn, dopki na to nie zezwoli. Wybierajc tak rol, okaza sw nieustraszono. Ten, kto si podejmuje takiego zadania, musi by pokorny, wiedzc doskonale, e jest to droga, ktr poszli wszyscy przez swe ycie chrystusowe. Zebranie to podkrela t ide wyraniej. Moecie zaobserwowa cichy wpyw, wadajcy tysicem pokornych dusz, zebranych tutaj. Moecie to oceni w peni, biorc za podstaw fakt, e czowiek yjcy w swym Bogu i dajcy innym w najpeniejszej mierze zwycia wiat, i nie Istnieje dla niego mier. Dodajcie do tego wpywu jeszcze kogo, kto jest rwnie potny, a dziaanie tych dwch bdzie cztery razy wiksze ni jednego. Nastpnie pomncie to przez liczb ludzi tu zebranych wtedy bdziecie mogli poj potg, promieniujc od tych tumw na cay wiat. Przy takim orodku potgi w peni promieniowania odradza si oraz na nowo odywa wiat, bez wzgldu na to, czy poszczeglne jednostki ludzkie uwiadamiaj to sobie, czy nie. Takie zgromadzenie zbierao si od wiekw w ustalonych miejscowociach wiata, co dwanacie lat, jeszcze na dugo przedtem, nim Neptun odrzuci swj paszcz boga. We wczesnych dniach liczba ich bya mniejsza, ale emanacje wychodzce z tej grupy przycigay innych bez wymawiania syszalnych sw. Pierwsza maa grupka wyrosa w gromad; nastpnie jedna z tych gromad utworzya inn grup i tak dalej, a powstao ich dwanacie. Ta jest dwunasta, czyli ostatnia, co stanowi razem trzynacie. Zesp ten zebra si, aby skonsolidowa dwanacie grup z grup pierwsz, ale spotkanie oryginalnych grup odbyo si w rnych miejscowociach dla uatwienia dostpu do tych miejsc zgromadze. Nie ma tu denia do wytworzenia wyranej organizacji, nie ma te sztywnych, ustalonych praw, ktrych si jest zwolennikiem. Jest tu jedynie taka organizacja, jak kada jednostka posiada wewntrz siebie i przez ktr jest ona podcignita do jednej z grup. Miejsce zebra nie jest w ogle nigdy ujawniane ludowi, co dowodzi braku denia do organizacji. Zgromadzenie, ktre zbierze si jutro o godzinie dwunastej, skonsoliduje zupenie wszystkie grupy z pierwsz, przy czym dwanacie grup stwarza piramid, symbol urzeczywistnienia ideau Chrystusa w czowieku, a trzynasta stanowi wierzchoek, czyli koron. Wszystkie trzynacie grup zbior si jako zespoy oddzielne w tych samych miejscowociach co przedtem, jednak zebranie jednej lub wszystkich grup odbdzie si tak, jak gdyby wszystkie zebray si z grup naczeln, co dokona si jutro. Oprcz zgromadzenia trzynastu grup dla skonsolidowania si w jedn, wyjdzie dwanacie z kadej pojedynczej grupy, aby pomc w utworzeniu si nowych dwunastu grup. Pomncie, a powstan sto czterdzieci cztery grupy. Gdy grupy te powiksz si przez inne jednostki ludzkie, znw si one rozgazia w zespoy po dwanacie. W ten sposb wzniesie si piramida z grup w porzdku liczby dwanacie, a ogarnie ona ca Ziemi! Jedynym warunkiem, potrzebnym do stania si jedn z nich lub ich czci, jest przede wszystkim ukazanie ideau chrystusowego sobie, potem przejawienie Chrystusa wiatu w myli, sowie i czynie. Jestecie wtedy jedni z ca wielk grup, a gdzie spotkacie si z Bogiem, tam grupy te musz si spotka z wami w waszym domu, w sanktuarium, choby to byo w najodleglejszym zaktku wiata, ha szczycie gry lub w ruchliwych orodkach handlowych. Jedno z Bogiem jest zawsze czynnikiem okrelajcym. Z chwil gdy podnosicie myl wasz do Chrystusa, ciao wasze odpowiada wibracji chrystusowej. Odpowiadacie wtedy temu samemu wpywowi wibracyjnemu, ktry emanuje z tej duej gromady, a pomnoona energia jej zastpw zbiera wasz idea Chrystusa i nadaje go na cay wiat, a wpyw jej niesie si dalej i dalej, poczony z caoci w wielkim potoku fali mylowej. W ten sposb zamiast pozostawa w poprzednim odosobnieniu, nauki te rozszerzaj si na cay wiat. Grupa taka nie potrzebuje kierownictwa oprcz Wielkiego Pana Boga caego rodzaju ludzkiego. adna forma, adne wyznanie ani adna sekta nie s potrzebne.

Zdecydujcie si, e jestecie Chrystusem, i rozkacie jani, aby ya w wiernoci dla tego ideau w myli, sowie i czynie; w ten sposb poczniecie i przejawicie Chrystusa. Te wibracje raz ustanowione nigdy nie sabn, choby osoba sobie nie uwiadamiaa ich istnienia; lecz jeli je ustawicznie utrzymujecie, staniecie si wiadomi tych wibracji, co jest dowiadczeniem o wiele doniolejszym od kadego innego, ktre mona osign. W ten sposb ustanowiony punkt ogniskowy jest suszny, nigdy nie moe by wymazany i do niego musi doj kada ludzka jednostka; dla niej caa rozlega perspektywa jest otwarta i nie ma ogranicze narzuconych indywidualnoci ludzkiej. Horyzont (zainteresowa) narzucony przez ludzkie widzenie moe wystpi poza tymi wibracjami, lecz moe on by wprowadzony w obrb widzenia wibracyjnego. W obrbie promienia wibracyjnego wydaje si, e nie ma ani jednego osobnika narzuconego przez ludzkie pojmowanie, lecz kady znajduje si tutaj i my go poznajemy. Wy, ktrzy szlicie albo jechalicie ca drog, chwilami dostrzegalicie ten fakt inaczej nie bylibycie tutaj. Czy przy tak zjednoczonej ludzkoci moe si toczy bitwa midzy Bogiem a Magogiem, czyli Armagedon? Czy stworzone przez czowieka prawa mog da si, ktra zdepcze prawo boe, rzdzce i wspistniejce z wszelk si? Wystarczy, e jeden boy czowiek powie nie i to si dokona, poniewa wszyscy trwaj w zespoleniu i odpowiadaj jednogonie. Nie potrzebuj uywa adnej siy. Mona skoncentrowa si szkodzenia, ktr wysyaj ci w niszych wibracjach, i zwrci im z prawdziw mioci i bogosawiestwem. Jeli jej si opr, zniszcz siebie; tym, ktrzy zwracaj si mioci, wystarczy mniej ni podniesienie rki. Grupy te stoj tak, jak staa Wielka Piramida, niezniszczalna w cigu wiekw, wiadczca, e Chrystus w czowieku by w peni utwierdzony bardzo dawno temu przed zejciem czowieka, i e czowiek jako Chrystus nigdy nie by rozczony z Bogiem. e Wielka Piramida jest takim wiadkiem, dowodzi tego jej wiek, czysto formy, konstrukcja i warto intelektualna. Bya ona zachowana i nazywaa Si w cigu tysicleci Wielk Piramid. Wszystkie wiadomoci wmurowane w jej ogromn mas nie byy tam umieszczone dla postpu nauki, gdy ludzie musz mie rozleg wiedz jeli chc interpretowa jej sekrety. Jej wielka staroytno i cudowna struktura czyni j czym, co nie da si z niczym porwna, stanowic tajemnic rodzaju ludzkiego. Wewntrz jej masy spoczywa zagadka wszechwiata. Kady szczeg jej rysunku odpowiada dokadnym warunkom i metodom wiedzy cisej. To byo zawyrokowane przed wiekami i dziaa dla harmonijnego urzeczywistnienia czowieka, przejawiajcego si jako Chrystus-Bg, zupenie utosamionego z Bogiem. Punkt kulminacyjny tego dokonania uwieczy koron szczyt Wielkiej Piramidy". *** Kiedy Rii skoczy mwi, grupka ludzi, a wrd nich Jezus podesza w kierunku naszego obozu. Zauwaylimy, e skupili si oni na stoku wystpu grskiego nieopodal obozu, lecz przypuszczalimy, e zebrali si na prywatn rozmow, jak to si dziao w wielu miejscach tej okolicy. Gdy si zbliali, Weldon wsta, wyszed naprzd i uj obe rce Jezusa. Nie zachodzia potrzeba przedstawienia si, gdy wszyscy byli bliskimi przyjacimi Rii'ego i Jezusa. Co do nas, to czulimy si jak mae atomy, gotowe zapuci korzenie wszdzie, gdzie by grunt. Wszyscy zeszli si wok naszego ogniska obozowego. Weldon zapyta Jezusa, czy zechciaby mwi do nas o Biblii. To spotkao si z oglnie serdeczn aprobat, i Jezus zacz: Rozwamy modlitw Dawida w psalmie dwudziestym trzecim. Pan jest pasterzem moim, nie bd wic akn. Jak pojmujecie, nie bya to modlitwa bagalna. Czy nie znajdujecie, e prawdziwe jej znaczenie jest rwnoznaczne z tym, i prowadzi nas Jedna Wielka Zasada na ciek, ktr powinnimy i, czyli e Wielka Zasada idzie przodem na naszej ciece i w ten sposb, krte drogi si prostuj? Wielka Zasada przygotowuje nasz ciek, tak jak to czyni dobry pasterz dla swych ufnych polegajcych na nim owiec; a wic moemy powiedzie: Tam gdzie prowadzi nas Ojciec, nie lkamy si. Dobry pasterz wie, gdzie jest wszystko, co dobre dla jego owiec; moemy wic powiedzie: Nie bd akn! Razem z Dawidem moemy powiedzie: Nie bd akn, gdy JAM JEST chronione jest od wszelkiego za. Kada potrzeba naszej natury jest zaspokojona. Nie tylko bdziemy dobrze ywieni na zielonych pastwiskach, lecz obfito pozwoli nam zaoszczdzi. Odpoczywamy z zupen pewnoci, e kade pragnienie jest ju spenione, tak i moemy powiedzie z Dawidem: 0n daje mi zielone pastwiska, do cichych wd prowadzi mnie. Bkit ich spokojnych gbi daje wielkie ukojenie naszym duszom i ucisza zmcon wiadomo. Przy spokojnym ciele i opanowanej duszy, niebiaskie natchnienie Zasady Najwyszej spywa do naszych wntrz jako czyste wiato ycia i siy. Jasno wewntrzna w nas ponie chwa Pana swego, prawem, przez ktre jestemy wszyscy jedno. To promienne wiato ducha odnawia nasze poznanie, stoimy w objawieniu naszej prawdziwej istoty, czujc si jednoci z Nieskoczonym i wiedzc, e kady wyszed z tej Zasady dla przejawienia doskonaoci Ojca. W spokojnej ciszy naszych dusz jestemy bezpieczni. W ten sposb On odnawia m dusz. Oto, cho id dolin cienia mierci, nie boj si zego. Czego mamy si ba w peni dobrodziejstwa tej Zasady Boej? Tu odpoczywaj nasze natury fizyczne, Bg ucisza nasze umysy, Bg uspokaja nasze dusze, Bg owietla nas dla suenia. Z tak doskonaym przygotowaniem wewntrznym, jakie prby zewntrzne mogyby nas zatrwoy? Jakie zo mogoby nam szkodzi? Bg jest w pobliu kadego z nas, dla wszystkich jest On wiecznie obecn pomoc w chwilach trudnych. W Nim yjemy, poruszamy si i mamy swj byt. Mwimy jednogonie wszystko jest dobre. Teraz kady musi powiedzie: Mio boa prowadzi mnie wprost do stada. Pokazano mi prawdziw drog;

gdy zabdz od stada, cieka moja jest prostowana. Potga boej mioci przyciga mnie do mego dobra, i tak wszystko, co by roi szkodzio, jest odsunite. Obecnie kady moe powiedzie z Dawidem: Poniewa Ty jeste ze mn, Twoja rdka i Twoja laska mnie prowadz. Podejmujc zrazu t prac i dostrzegajc prawdy, i podstawowe fakty naukowe, ukryte poza wszelkim yciem oraz drog dojcia do nich, robicie pierwszy krok, a odczuwana rado i uzyskane owiecenie s tak ponad wszelkie dowiadczenia, jakich dotd doznalicie, e postanawiacie kontynuowa t prac. Ale kiedy dopuszczacie do siebie zwtpienie, obawy czy zniechcenie, to wasza dziaalno si opnia. Walczycie najpierw na jednej drodze, potem na drugiej, i przypuszczacie, e tracicie grunt pod nogami. Bg wydaje si zbyt trudny dla ludzkich istnie i godzicie si ulega niepowodzeniom. Mawiacie, dzieci boe umieraj na kadym kroku i nikt z waszego pokolenia nie osign ideau wiecznotrwaego i ycia wiecznego, spokoju, harmonii, doskonaoci, ktre ja idealizuj. Mawiacie, e cel osiga si po mierci opuszczacie si wic i uwaacie przez pewien czas, e znacznie atwiej jest pyn z ludzk fal, obniajc denia. I znw wiadomo rasy si uwstecznia, a cho wsparta bya rozlegym duchowym owieceniem i rozumieniem, wszake wszystko zawiodo i wiadomo ta ulega innej sile, ktra wie ludzko i panuje nad ni. Pokolenie za pokoleniem potguje t si, czynic j zawzitsz. Czy mona wic si dziwi, e natura ludzka staje si saba, krucha i czowiek z kolei popada znw w ten sam wieczny koowrt, w ktrym lepy idzie za lepym, powoli i stopniowo we wieczne zapomnienie, i schodzi we wielki wir, gdzie nie tylko ciao podlega zniszczeniu i rozkadowi, ale dusza jest miadona miedzy nigdy nie spoczywajcymi arnami ludzkiego postrzegania i bdami? Gdybycie zrozumieli jak ja i wielu innych, i o wiele atwiej jest wypracowa swj wasny problem, w jednym ziemskim dowiadczeniu ni powoli i stopniowo i, gromadzc rasow wiadomo dobra i za, ktra wkrtce stanie si sta skorup, ukadan warstwa po warstwie na tym stwardnieniu przez kade nastpne dowiadczenie, a nabiera ono nadludzkiej siy i zadaje ciosy jak potny mot, aby rozbi skostnia powok i wyzwoli wasze prawdziwe ja. Dopki nie rozkruszycie skorupy i nie uwolnicie waszego prawdziwego ja, bdzie was miady ten sam wir. Moecie dziaa, a wyzwolicie si na tyle, e dostrzeecie na mgnienie oka szersze horyzonty. Tu znw przestajecie walczy; wasze widzenie umysowe doznao rozjanienia, lecz wasze dao cigle jest jeszcze zamknite w upinie, Pojmujecie, e nowo narodzone kurcz, gdy swobodnie wychyli gow z jaja, musi i naprzd i walczy; musi ono oswobodzi si zupenie ze swej starej skorupy, czyli rodowiska zanim wronie w nowe ktre przeszo i dostrzego, skoro wybio otwr, w jajku, z ktrego wyszo. W ogle nie zdajecie sobie sprawy z tego, e ja, bdc chopcem pracujcym w stolarni razem z mym ojcem, uwiadomiem sobie, i istnieje wysze ycie dla zrodzonej z Boga, tzw. istoty ludzkiej ni tylko wejcie w istnienie ludzie na krtki czas, podczas ktrego miad j kamienie myskie stworzonych przez czowieka praw, przesdw i konwenansw, a walka w toku tego istnienia o krtkie lata ycia, potem wejcie do nieba i wspaniaa nagroda w postaci gry na harfie, i piewanie psalmw, nie mog mie logicznego bytu poza umysami ludzi, na ktrych eruj kapani naszych czasw. Cakowicie nie rozumiecie, e po tym wielkim przebudzeniu, czyli realizacji wewntrznej, przemino wiele dni i nocy walki w odosobnieniu i milczeniu, w zupenej samotnoci, w sobie i ze sob, A gdy przezwyciyem osobowo, nastay dla mnie jeszcze cisze dowiadczenia przy osobistym obcowaniu z tymi, gorco ukochanymi chciaem im ukaza wiato, ktre dostrzegem, bdc przekonany, i ponie ono jasno i owietla ciek kadego dziecka boego na wiat przychodzcego. W ogle sobie nie wyobraacie natrtnej pokusy, ktra nachodzia mnie, aby pozosta ciel, jakim by mogem, i y przez ten krtki czas przydzielony czowiekowi przez hierarchi i ortodoksj zamiast podj ycie, ktre ukazao mi si tylko w przebysku, poprzez boto przesdu, dysharmonii i niewiary. Nie pojmujecie cielesnej boleci, nikczemnych obelg, ktrymi obrzucali mnie bliscy. Wyczam tych, ktrym ukazaem dostrzeone przez siebie wiato. Nie wiecie, e to wymagao woli niezomnej, potniejszej ni moja wasna, ktra podtrzymywaa mnie w godzinach prby. Jak mao moecie wiedzie o tych dowiadczeniach i walkach, pokusach i porakach. Jak walczyem wci z zacinitymi piciami i zbami, widzc i wiedzc, e byo tam wiato, cho si wydawao, e byska ostatni promie, a nawet e i ten znikn, ustpujc mrokowi. Ale take wtedy byo zawsze co we mnie silniejsze i panujce, e poza cieniem wiato byo tak jasne jak zwykle. Nie ustawaem, odsunem cie. i znalazem wiato, ponce jeszcze janiej z powodu chwilowego przymienia. Rwnie wtedy, gdy cie ukazywa si krzyem, mogem widzie ponad nim wiat boski, ostateczne nadejcie jutrzenki triumfu, przechodzcego pojmowanie miertelnego czowieka pogronego jeszcze w lku, wtpliwociach i przesdach. To by zew tego widzenia, ktry mnie zobligowa do zdecydowanego wypicia penej czary goryczy, abym mg przez wasne dowiadczenie zetkn si z tym, co gasiem: Ze czowiek poprzez woln wol Boga, poczon z jego wasn woln myl i czystymi pobudkami, moe dowie samemu sobie, e Bg jest boski i e czowiek, Jego Syn prawdziwy, zrodzony na Jego obraz i podobiestwo, jest tak samo prawdziwie boski, jak boski jest Ojciec e ta bosko jest realnym Chrystusem, ktrego kady czowiek postrzega, i ktry jest w nim oraz we wszystkich dzieciach Boga. Ten faktyczny Chrystus jest wiatem, owiecajcym kade dziecko na ten wiat przychodzce. Jest ono Chrystusa-Boga, naszego Ojca, w ktrym, poprzez Niego oraz dziki Niemu my wszyscy mamy wieczne ycie,

wiato, mio i prawdziwe braterstwo, prawdziwe Ojcostwo, prawdziwe Synostwo Boga i czowieka. W wietle tego rzeczywistego poznania, czyli prawdy: nie potrzebujecie krla, krlowej, korony, papiea ani kapana. Przy waciwym pojmowaniu, wy sami jestecie krlem, krlow, papieem, kapanem i nikt, tylko wy i Bg stoicie razem sami. Rozpowszechniajcie to prawdziwe poznanie, aby ogarno cay wszechwiat formy i ksztatu, a dziki danej od Boga zdolnoci twrczej czycie go doskonaoci, ktr widzi Bg, i ktra Go otacza. **************** TOM IV WIELKIE BIAE BRATERSTWO A POKJ WIATA 1. Zanim si zagbimy w studium pewnych praw i faktw zwizanych z nauk mistrzw, wskazane jest rozway zakres ich dziaalnoci. Naley rozszerzy swe horyzonty mylowe i pogldy na ycie, aby zrozumie ca donioso ich nauki. Tym razem zajmiemy si gwnie terenem ich pracy oraz oglnymi tendencjami panujcymi obecnie wrd ludzkoci, aby przystosowa si naleycie do dziaania, jakie nas czeka. Konieczne jest poznanie rodzaju i zakresu pola pracy, aby wybra odpowiednie narzdzie i sporzdzi plan uprawy pola. Musimy pozna, do czego pole si nadaje, jakie uprawy tam s moliwe i do jakiego celu maj by skierowane. Przed kad prac musi sta jaki cel, a ta, o jak tu chodzi, daleka jest od tego, co pospolicie nazywamy nasz indywidualn natur. Natura kadego czowieka jest, w ten czy inny sposb, zwizana z yciem i pomylnoci poszczeglnej jednostki na wiecie, a co dotyka jednego, musi w pewnym stopniu dotkn reszty ludzkoci. 2. Czuj, i ta rozmowa o pokoju musi mie charakter bardzo oglny, gdy zainteresowani s tu wszyscy. Faktem jest, i wiat staje si usposobiony pokojowo, i e wszyscy si zgadzaj na to, e maj dosy wojny. Ludzie zaczynaj rozumie, e wojna nie jest stanem normalnym, i e ci, ktrzy przyjmujc rol Opatrznoci, czyni z siebie Uosobienie doskonaej sprawiedliwoci, twrcw szczcia s tylko oszustami. Pokj i szczcie, samo serce pragnie caej ludzkoci, nie mog by darem, jaki mona zoy w rce ludzkoci, lecz musz by zdobywane rzetelnym wysikiem. Takich rzeczy, jak cuda polityczne nie ma na wiecie. Czowiek musi poj, e to on sam powinien wypracowa swe przeznaczenie moc wasnej inteligencji. 3. To zainteresowanie ludzkie dla wszystkiego, co popiera i zapewnia pokj, musi z koniecznoci doprowadzi do opracowania prawa powszechnego, ktre zawsze pomaga sprawie dobra oglnego. Bg nie zwaa na osoby, a to uwiadomienie sobie przez ludzi potrzeby pokoju jest ich odpowiedzi na ruch ducha pokoju, szerzonego przez mistrzw. Tylko wtedy gdy jednostka ludzka utosami si z prawem powszechnym, moe liczy na znalezienie osobistego dobra, gdy jest ono integralnie zczone z dobrem oglnym. Z tego powodu postp jest powolny, a cierpienie wielkie. 4. Istnieje w wiecie Wielkie Braterstwo, ktre pracuje dla pokoju od tysica lat. Stoi ono za kadym ruchem majcym na celu pokj wiatowy, i staje si coraz silniejsze. Istnieje obecnie 216 grup rozsianych po caym wiecie, majcych zawsze centraln komrk jako jednostk orodkow oraz 12 otaczajcych j komrek, potgujcych jej skuteczno i moce. Pracuj one take nad owieceniem wiata. 5. Grupy te istotnie skadaj si z ludzi, wprowadzajcych w ycie wysokie myli Biaego Braterstwa. Wszystkie te grupy ze sob wsppracuj; stamtd pynie aktywna myl pokoju i owiecenia. 6. Istnieje wiele faszywych poj o Biaym Braterstwie. Naley przede wszystkim zrozumie, e Biali Bracia nigdy nie daj si pozna jako tacy ani te nie oni wycznie stoj za zewntrznymi organizacjami. S uniwersalni w celach i dziaaniu, zdecydowanie wsppracuj z prawem powszechnym dla celw wszechwiatowych, a kada jednostka lub grupa pracujca dla tych samych celw, nie powodowana egoizmem osobistym czy grupowym, liczy moe na pene poparcie z ich strony. Jednostka ludzka moe uwiadamia sobie to poparcie, lecz czciej zjawia si ono pod postaci wewntrznego impulsu. I w ten sposb dociera pomoc takiego rodzaju, i czowiek nie zna jej rda ani miejsca, skd pynie. Korzystajcy z takiego poparcia odczuwaj tylko, i impuls czy pomoc skd przyszy. 7. Liga Narodw bya z pocztku narzdziem Biaego Braterstwa, lecz pewne narody i osobistoci naduyy jej dla swoich celw. W przyszoci jednak podobna organizacja znowu bdzie objta przewodnictwem Biaego Braterstwa. 8. Dokonuj si narodziny nowego porzdku rzeczy; wanie teraz jestemy wiadkami niszczenia starej cywilizacji. Gdy nastanie waciwa chwila, Biae Braterstwo wypowie si pozytywnie o sprawach najwaniejszych. 9. Nadszed czas, e nie mona duej stosowa prodkw przy oczyszczaniu rasy, bez wzgldu na to, czy jednostki lub grupy si uzbroj bd nie przeciw wsplnemu dobru, w obecnym czasie. Myny Boga miel czasami energicznie, a zarazem drobno. Tylko przez przeniesienie ludzi egoistycznych i agresywnych bdzie mona strzec budowy nowego ycia. Byoby o wiele lepiej zjednoczy si z impulsami czysto twrczymi, ktre przyczyniaj si do dobra powszechnego, gdy to przydaoby te dobra jednostkom. 10. Czsto wpywy dziaajce w ideach powszechnych realizuj si bez zwracania wikszej uwagi. Jest to co, co zdaje si kiekowa i cigle rozprzestrzenia, chocia umysy wielu udzi tak s zaabsorbowane innymi sprawami, e nie postrzegaj zmiany. Potem nagle ludzie jakoby pojmuj, i to weszo w ycie i jest w cisej

zgodzie z ukryt myl, jaka za tym stoi; w ten sposb wchodz w nowy porzdek rzeczy raczej niewiadomie. Chodzi jednak o to, aby by czujnym na te w ukryciu rozwijajce si siy w sobie i w rasie, i aby znale klucz do najszybszego postpu i najskuteczniejszej suby dla sprawy powszechnej. 11. Indie utrzymuj pokj przez stwarzanie metod identycznych z metodami grup, o ktrych mwiem. Byy one pocztkowo prowadzone przez 12 grup, ktre si rozszerzyy i nadal rozszerzaj. Ich wpyw jest bardzo duy i czy si z caym duchem myli indyjskiej, a praca z zewntrznego punktu widzenia bya w szerokim, zakresie wychowawcza. Udzielaj one ustnych informacji, przekazywanych pod ich kierownictwem. Wyniki ukazuj skuteczno tej metody. 12. Gandhi rozwaa przez 20 lat spraw nie wywierania gwatu (ahimsa), zanim przystpi do dziaania, a studiowa j bardzo gboko. Zasada ta istnieje w Indiach od 600 lat. Z powodu tzw. "nietykalnych", Gandhi wprowadzi j w ycie ju w tym pokoleniu. Gandhi uda si midzy "nietykalnych" i uczy ich ahimsy, czynic z niej si czynn. Modsze pokolenie podjo j natychmiast Ludzie modzi uznali wielk si tej zasady i rozszerzya si ona na cae Indie. Pokolenie modsze ukazao j ludowi dobitniej, ni to byo kiedykolwiek czynione. To moe spowodowa rozwizanie systemu kastowego. "Nietykalni" byli punktem wyjcia, gdy liczba ich stanowia 65 milionw, a kierowanie nimi byo niezbdne, poniewa wywierali potny wpyw. Obecn swoj emancypacj prawie cakowicie zawdziczaj Gandhiemu. 13. Ludzie pracujcy w grupach dla pokoju wiata, to osoby wysoce zaawansowane duchowo. W kadej z grup jeden czowiek zawsze si wybitnie wyrnia w rozwoju duchowym. 14. W Stanach Zjednoczonych istnieje okoo 60 osb, ktre decydowanie nale do tego stowarzyszenia. Zachowuj milczenie odnonie do swej przynalenoci. Nie ujawniaj miejsca swych zebra grupowych ani nie udzielaj adnych informacji w sprawie dziaalnoci grup. 15. Jest to przyczyna, dla ktrej wielu ludzi, mniej lub bardziej, wtpi w to wielkie dzieo, dokonywane przez owieconych. Ludzie tak s przyzwyczajeni do zewntrznych efektw i ostentacji, e nie umiej sobie wyobrazi adnego wielkiego dziea, dokonywanego w taki spokojny, prosty sposb. Lecz jeli na chwil zaniechamy mylenia, to zrozumiemy, e wszystkie siy dajce impulsy i motywy dziaania we wszechwiecie s ciche, a ludzie pracujcy wiadomie z pewnymi siami, dziaaj zgodnie utymi motywami. Przyjdzie czas, gdy pracowa bd jawniej, ale dopiero wtedy, gdy bdzie do ludzi owieconych, wiedzcych i rozumiejcych, co robi. Rozwacie swoje wasne dowiadczenie. Czy nie zdajecie sobie sprawy, e milczce wpywy, dziaajce pod powierzchni waszego wasnego istnienia s tymi siami, ktre rzdz waszym yciem bardziej, ni rzeczy objawiajce si na zewntrz, wyraane przez was sowami? Jednake ciche "rozwaania" waszej wasnej natury wewntrznej mog si uzewntrzni, gdy znajdujecie si w zharmonizowanym z nimi otoczeniu i nie wahacie si ich wyraa. Obserwujcie siebie, a zobaczycie, e wszystko dziaa w was wanie tak, jak i w caej rasie. "Co Ojciec widzi jako tajne, odda jawnie" nie jest pustym frazesem, lecz odsania sposb, w jaki wszystkie rzeczy wchodz w ycie w wiecie zewntrznym. Zrozumienie tego faktu nie tylko obudzi samowiadomo, lecz rwnie umoliwi poznanie powszechnej pracy duchowej ukrytej przez cay czas pod powierzchni. Tylko przez przystosowanie si do tego rodzaju wiadomego postpowania czowiek zdolny jest jasno rozezna dziaanie tajemnego Bractwa. Jego praca ukryta jest tylko dla tych, ktrzy nie dostrzegaj sposobu dokonywania dziea. Przyzwyczajeni jestemy do haasu i ostentacji, lecz ciche i najpotniejsze siy w nas i otaczajcym nas wiecie uchodz naszej uwagi. Zbaczamy za ludzkimi haaliwymi hasami na boczne drki i tracimy ciek ycia, ktra roztacza si w ciszy przed naszym istnieniem indywidualnym. 16. Braterstwo to nie jest waciwie organizacj, gdy nalee do moe kady, kto jawnie lub cicho chce pracowa dla pokoju. Jest to raczej stowarzyszenie pokrewnych sobie ludzi Wspdziaa ono istotnie z wszelkimi stowarzyszeniami (organizacjami), pracujcymi dla korzyci rodzaju ludzkiego i dla postpu ludzkoci. 17. Grupa w Indiach pracuje cicho, lecz to jej wpyw czy wszystkie inne i koordynuje ich dziaalno. To jej mamy do zawdziczenia ufundowanie Pokojowej Nagrody Nobla na wiecie. 18. Tostoj przyczyni si wybitnie do dziaania tej zasady w praktyce, chocia bya ona zawsze reprezentowana przez dziewiciu panujcych w Indiach. Tostoj by duchem rozwinitym wsppracowa z grup centraln przez cay czas. 19. Pomimo i nikt nie zna dokadnie siedziby grupy trzynastej, bya ona zawsze czynnikiem dominujcym w sprawach wychowania wiata. Dwanacie grup pracuje stale w kadym z wychowawczych centrw wiata. 20. Grupy te ani tu, ani nigdzie indziej nie s organizacj, ktra by rozwijaa wiatow propagand pokojow. Dowiadczenie wykazao, e sowo mwione lub sowo ciche wysyane w wiat, wywiera p wiele wikszy wpyw ni sowo pisane. 21. Sowo pisane moe by znieksztacone. Sowo mwione wywiera wpyw stale si rozszerzajcy i potgujcy. I znowu widoczne jest dziaanie mdroci: Dopki siy twrcze panuj "w ukryciu", rosn nie zauwaone przez nikogo z tych, ktrzy mogliby zniszczy ich dziabnie. wiat nigdy nie pojmuje pochodu sil twrczych, dopki nie podwa one plugawych konstrukcji egoistw i poszukiwaczy osobistej korzyci a wtedy ju jest za pno. Wanie w chwilach takiego bezadnego rozkadu, i tylko wtedy, dziaalno Braterstwa ma mono ujawnienia si i wzmocnienia prawdy w umysach wszystkich ludzi. A dzieje si tak nie z obawy przed atakiem, lecz przez znajomo najpotniejszej drogi do realizacji zamierze kadego wielkiego ruchu twrczego

dla udoskonalenia wiata. Egoici nie maj do przystpu. 22. W pewnym sensie wszyscy pracujcy dla wolnoci Indii i wolnoci oraz pokoju wiata s awatarami, gdy wiat zachodni spoglda ku awatarom. Wielu z tych wielkich rozpowszechnia te nauki od tysicy at Jezus pracowa i dziaa wydatnie dla ulepszenia caego wiata. 23. Przyczyn tego, e wielu ludzi w kwiecie zachodnim nie zauwaa, dziaania awatarw, jest fakt, e ludzie tani zdolni s postrzega ich aktywno na powierzchni, gdy si mwi lub czyni rzeczy efektowne i cudowne publicznie. Nie wiedz oni, e prawdziwe cuda zawsze dokonywane s z pocztku w ciszy. 24. Co do arbitrau jako narzdzia pokoju wiatowego, to ruch w tym kierunku zacz si w Indiach, w Pendabie. Jest to potny czynnik dla pokoju wiatowego. Postawi on agresj cakowicie poza prawem. Indie nigdy nie wyraay postawy agresywnej, nigdy nie zachcay do otwartej wojny na tym terytorium, a Pendab* mia najsilniejszy wpyw, stojc poza tym ruchem. By on podtrzymywany w Indiach przez blisko trzy tysice lat Nieagresja i arbitra okazay si bardzo praktyczne. 25. W.J.Blyan, wiadomie czy niewiadomie inspirowany przez milczcy wpyw, zdoa uzyska traktaty pokojowe, tylko z czterema narodami. Jak dotychczas, to nikt nie mia podj jego dziea. Podjte ono bdzie znowu kiedy w przyszoci przez stowarzyszenie rady ludzi nieznanych wiatu zewntrznemu, a majcych absolutny autorytet w oczach zwizkw pokojowych i grup, pracujcych bezinteresownie dla pokoju wiata. 26. Gdyby cay wiat finansowy stan za tym ruchem ku jasnoci, powstaby najsilniejszy wpyw pokojowy. Nie byoby wwczas finansw na prowadzenie wojen. Nie byoby moliwe finansowanie ich i przez to by ustay. Gdyby system wspdziaania by powszechnie przyjty, nie byoby okresw zwyek i depresji. To take by si przyczynio wydatnie do zaniechania wojen. Faktem jest, e wspdziaanie zostao ju zapocztkowane. Ludzie, ktrzy nie wspdziaaj i nie stoj w szeregu dla nowego porzdku bd zupenie poza prawem. 27. Zmierzajc do postawienia wojny poza prawem, ludzie bd mieli otwarte oczy na przyczyny wojny, ktra ma na celu jedynie korzyci grupy albo narodu. Sprowadza to ca rzecz do jednostki i kady musi postawi poza prawem swj egoizm i poszukiwanie wasnej korzyci kosztem innych. Jako jednostka czowiek zrozumie, e najlepszym sposobem popierania wasnych interesw jest popieranie interesw wsplnych, a jedynym sposobem zachowania swych dbr to zachowanie dbr ogu. Ta cicha tendencja jest teraz obudzona na szerok skal, lecz kada jednostka musi zapocztkowa j w sobie samej, a kto powanie poszukuje swej duszy, znajdzie zacztek tego ruchu we wasnej naturze, i bdzie on wzrasta z ka4ym dniem. Ruch ten, szerzc si od jednostki do jednostki przeobrazi si w ruch oglnowiatowy i bdzie ostatecznym motywem wszelkiej ludzkiej dziaalnoci. Tak jak jednostka, wyamujc si spod tej wielkiej tendencji swej natury wewntrznej bdzie zniszczona, tak samo podobne grupy, instytucje, organizacje religijne, rasy i narody ulegn rozkadowi, pozostawiajc wiat dla tych, ktrzy kochaj prawo boe i yj wedug niego w stosunku do kadego czowieka i kadego narodu. 28. We wszystkich ruchach wspczesnych obserwujemy, i zmiany musz zaj przede wszystkim w jednostkach, gdy jeli ich natura nie bdzie we waciwy sposb, wewntrznie, zwizana z ruchem i postpowaniem zewntrznym, to stanie si ona czynnikiem rozkadowym w kadym dziaaniu, ktre by mogo przynie duo dobrego. I mao moe zrobi dla powszechnego pokoju ten, kto nie znalaz pokoju wewntrznego, kto nie by naprawd do dugo w kontakcie z siami niewidzialnymi, pracujcymi dla wsplnego dobra. 29. Nie ma innych problemw, oprcz tego, jak indywidualna jednostka ma doj do spokoju w sobie. Musi ona rwnie zrozumie, jakie to ma znaczenie zarwno dla niej, jak i dla narodu. Jeli jest skupiona na idei pokoju, to promieniuje odpowiednim wpywem i staje si jednym z czynnikw dziaajcych dla duchowego rozwoju stulecia. Ruch pokojowy jest rwnie jedn z przyczyn duchowego owiecenia. 30. Nadchodzcy nowy system zupenie zniszczy polityk; lecz dopki ona istnieje w takim stanie jak obecnie, aden autentycznie skuteczny program nie moe funkcjonowa i doprowadzi do szczliwego koca. Kady, kto dotrzymuje kroku nowemu duchowi czasu, otrzymuje tyle pomocy, ile zdolny jest przyj od wyszych si. Jedni odbieraj t pomoc wiadomie, inni niewiadomie, lecz dowiadczaj jej zawsze. Niektrzy doszli do tego, e wiedz o tej pomocy i stwierdzaj j. 31. Partie polityczne przy wypracowywaniu "podziemnego" nurtu si twrczych skupi si prawdopodobnie w jedn du organizacj dla wikszego uproszczenia rzdu. Zmiany te nastpi musz poprzez nasz system partii, dziaajcy w kierunku jednej tylko izby prawodawczej, niepodzielonej. "Dom rozdzielony przeciwko sobie, upadnie". To usunie bardzo wiele z naszego politycznego za. To wszystko zapocztkowane bdzie w pastwach, w ktrych nastpi zmiany. Zblia si to jako ruch narodowy w Stanach Zjednoczonych. 32. Pokj jest tu! Gdy si ustosunkujemy do tej zasady w sposb zdecydowany, uczyni to z nas jednostk aktywn. Dla nauczyciela 1. Na pocztku niniejszego studium musi by wyranie okrelone, e ludzie w ogle potrzebuj nowych perspektyw, jeli chodzi o postp duchowy. Przewanie zajmujemy si sprawami cakowicie odnoszcymi si do ciaa i do rzeczy, ktre jak nam si wydaje, ciao powinno posiada. W rzeczywistoci jest ono czym i zaley od czego, co jest nieskoczenie daleko poza nim. 2. Przedstawcie przez dalsze zilustrowanie, jeli to moliwe, jak oglnie ludzie tendencyjnie kieruj si ku

pokojowi, i jak za tym ley cel wszechwiata Bg. 3. Ukacie swym uczniom, jak ten wyoniony ruch pokojowy, jest identyczny z ich wasnymi ideaami, zarazem uwiadomcie im fakt, e s oni wewntrznie inspirowani przez ruchy uniwersalne, ktrych cele s celami wszystkich ludzi owieconych. 4-12. Scharakteryzujcie, jak braterstwo zostaje zrealizowane drog posuszestwa dla najbardziej wewntrznych impulsw ku oglnemu polepszeniu oraz e rnica midzy ustosunkowaniem si jednego czowieka do drugiego w duchu jednoci a ustosunkowaniem si Biaego Bractwa do caoci jest tylko rnic stopnia nasilenia i zenergetyzowania tych gbszych impulsw. 13-14. Niewtpliwie przedstawione bd przez was tak, jak s dane, chyba, e wiedza wasza ogarnie duo rzeczy, ktre tylko lekko zostay w nich dotknite. 15-16. Powinny one wyjani, dlaczego przecitna jednostka nie moe zrozumie, e mistrzowie nie wystpuj jawnie ze sw dziaalnoci. Na ten temat mona by napisa cae tomy Przyczyna jest taka sama, jak ta, e wy czasami nie omielacie si wyraa swych przekonali nawet we wasnych domach. Wiecie, e dopki milczycie, nie spotykacie si z opozycj, ale z chwil gdycie przemwili, otworzylicie otoczeniu drog do kontrowersji. Albo znowu czujecie, e moment jest waciwy do mwienia, rzecz jest aprobowana i wszyscy wspdziaaj. Co porusza si we wszechwiecie, porusza si rwnie w czowieku. Pozna siebie w niektrych z tych najprostszych spraw jest kluczem do zrozumienia problemu i dojcia do potgi. 17-26. Temat jest przewanie ten sam; jest tylko dalsze podkrelenie wanoci cichego wspdziaania w realizacji czynu wielkiego ducha twrczego wszystkich w pewnym stopniu ludzi oraz uczynienia z tego ywotniejszej sprawy we wasnym yciu. 27-32. Daj dopenienie spraw poprzednich i mog wydatnie przyczyni si do wyzwolenia ludzi dla postpu. Uczcie ludzi spodziewania si i przygotowywania do zmian. Uczycie si wraliwymi na zmiany zachodzce pod powierzchni struktury politycznej i ekonomicznej. Zmiana wyzwalajca nie tkwi w adnej z tych form zewntrznych, lecz w ludzkich sercach. JEDYNY UMYS 1. Oczywisto wadania jedynego umysu jest bezsporna. W kadej dziedzinie dziaalnoci napotykamy panowanie jedynego umysu. Nawet na przykadzie czowieka zauwacie, e gowa jest jedna; wynika std, i istnieje jedno wadanie przy wielu dziaaniach, a wszystkie pomniejsze dziaania wypywaj od jednej, scentralizowanej wadzy. 2. Jedynie przez to scentralizowanie mocy, i wadanie moe istnie harmonia w dziaaniu jakiego zorganizowanego odamu spoeczestwa, czy te nawet jednostki. Wiemy wszyscy, co si dzieje, gdy nastpuje podzia wadzy lub raczej usiowanie jej podzielenia, bez uwzgldnienia jakiego centralnego rda, wysuwajcego motywy dziaania. Rozkazy wydawane z dwch rde do rnych centrw dziaania mog wytworzy tylko zamieszanie i chaos. Jeeli kierownictwo wypywa nie z jednej centralnej gowy, to wadza upada, a caa struktura zostaje zniszczona. 3. Gdy wystpuje tylko jeden czynnik rzdzcy, ktry dominuje, ma moc i kieruje nadawaniem motyww dziaania, jestemy prowadzeni wprost do tego jedynego elementu, a przez to do dziaania skoncentrowanego na jednym celu, co byo ju omawiane wiele razy. Przez takie to dziaanie urzeczywistniamy cokolwiek i wprowadza nas ono w harmoni z tym centralnym rzdzeniem, przy ktrym nie rozpraszamy si, lecz pracujemy z si jedyn, czyli moc, ktra jest cakowitym panowaniem. 4. Zawsze doprowadzajcie si do zgody z tym, do czego wysyalicie si, tj. jeeli wierzycie w moc istniejc w wiecie i jego otoczeniu, to pozornie odbieracie dyrektyw z tysica rnych rde, i to jest przyczyn waszego zamieszania. Nie wiecie, czy sucha pozornych da z tej, tamtej czy innej strony i ten rozam wiadomoci burzy ca struktur natury czowieka. Czowiek musi wiedzie, e jedna wadza istnieje dla kadej ludzkiej istoty, jeeli tylko zechce jej uy. "Komumy uwierzyli i przekonali si, e moe On dokona tego". Oczywicie uycie jej musi by wiadome, skierowane do zamierzonych celw. Przez decyzj tej wadzy myli nasze doprowadzaj si do mocy dziaania i jednorodnego ich wyraania. Wtedy nie mog one dziaa inaczej, ni tylko wyrazi to, co promieniuj. Innymi sowy, zasada wyznaczania motyww, ktre ustanowilimy, musi by w yciu zrealizowana. 5. "Sugami Jego jestemy, ktremu zaofiarowalimy si na sugi posuszne", a o widocznych wynikach musi zadecydowa wysze wypracowanie tej siy motywujcej, ktra was inspiruje. Rezultaty nie mog by wiksze od mocy woonej w t wadz. 6. Centralny rzd wszechwiata nazywany jest czsto zasad albo umysem (mind). Okrelenie "zasada" nie krpuje go tak mocno, jak moe czyni to jeden duch. Jednak zasada ta panuje i rzdzi, i wie, co robi; rzdzi rozumnie, a wic musi to by zasada umysowa, rozumna (mind principle). Hindusi nazywaj to zasad lub wszechmocnym, co oznacza, e czowiek staje si tym potnym, panujcym pierwiastkiem. Czowiek* staje w swej wszechmocy w momencie, gdy wysya swe myli do tego jedynego rzdu, tej jednej centralnej wadzy kierowniczej. 7. Wszystko to jest bardzo proste, jeeli si ma obiektywny umys i waciwe podejcie. Dopuszczacie we wasnych mylach, e taka a taka osoba lub taka a taka sytuacja ma moc uczynienia was smutnymi. Jest to

wysyanie wadzy do okrelonego miejsca czy formy. Posusznie suchajc wadzy, ktr w ten sposb ustanowilicie, wcielacie w siebie mentalny i emocjonalny stan, ktry uznajecie za istniejcy w naturze tej wadzy. Nie moglibycie wcale myle o wcieleniu radoci ze rda, ktre jak postanowilicie, ma tylko moc was smuci. Wwczas przez posuszestwo dla wadzy wcielacie smutek, ktry dopucilicie do przejawienia si w was i mwicie Jestem smutny". Stajecie si tym, co wcielacie. Jest to cakowita, ukryta sia, lecz dla przejawienia tej potnej mocy, ktra jest nasz, musimy wyzwoli tylko jedno rdo kierownicze, musimy by posuszni temu rdu i wcieli cechy jemu waciwe. Wtedy nikt nie bdzie si waha gosi: Ja Jestem To" (Tat Tvam Asi), jak mwi Hindusi, gdy "To" staje si rzecz, ktr wcielamy. Musi si to sta oczywiste dla kadego, kto bdzie myla o tym przez jaki czas. 8. W ten sposb dziaanie przez si woli nie jest metod panowania (control). Sia woli daje nam impet do zrealizowania tego panowania, lecz nie jest czynnikiem motywujcym, stojcym poza panowaniem. Wola moe si cakowicie rni od panowania. Samowol nie jest nigdy zdobi wysya myli do jednego punktu centralnego. Wyrane panowanie, czyli dziaalno umysu ma mono wnoszenia myli, uczu lub czynw do jednego centralnego panowania, ktre jest wyranym atrybutem, zawsze wykorzystywanym przez czowieka i majcym w stosunku do niego si wsppracuj z nim. Nie panujc nad, lecz panujc razem. To jest wanie ta sia, ktr czowiek uruchamia, z chwil gdy umieszcza sw myl w ogniskowym punkcie zasady, ktra aktywizuje wszelkie warunki; 9. Rozwamy bardzo prost ilustracj. Czowiek ma moc podporzdkowania swego umysu zasadzie matematycznej, lecz nie ma woli, aby da tej zasadzie dziaa. Zasada dziaa samoistnie j jest jedynym orodkiem rozrzdczym w obrbie swej sfery. Czowiek moe doprowadzi sw wol do punktu dziaania zasady, lecz odtd zasada jest si motywujc i przez to podporzdkowanie swej woli mwic dokadniej dostrzega on tajemnic tej potgi matematycznej. Zasada ludzkiej woli polega na tym, e ma ona by podporzdkowana jakiej wyszej wadzy, i tak czowiek staje si jej wcieleniem, bdc owadnity jej moc wysz sabo za ludzka wynika z tego, i si podporzdkowujemy temu, co w rzeczywistoci nie posiada mocy), i to powinno by dowodem ogromnej potgi, jaka jest dla nas moliwa. Kady musi teraz si nauczy stosowa t zasad z wasnej woli i uzna, i potga istnieje tylko w zasadzie jedynej. 10. Nasza codzienno jest konkretnym stosowaniem tego faktu, i wypowiedzi nasze s zgodne z zasad jedyn, czyli umysem jedynym. Zawsze widzimy albo wypromieniowujemy idea. Powiedzmy, i jest to idea doskonaoci. Natychmiast wstpujemy w zgodno z rzdem umysu jedynego, czyli zasady, i przedstawiamy idea do zrealizowania przez siebie. Jeli jest to wysoki idea, potga ta staje si natychmiast czynna i realizuje go. Z chwil gdy ten idea jest wyobraony, a sia wspierajca go staje si czynna przeze, jest on kompletny. To znaczy, e od chwili, gdy idea jest wyzwolony z dziaania naszej woli i wysany do dziaania zasady jedynej, jest on czym penym. 11. Dopki istnieje sens podwjny (dual), trudno jest kademu dostrzec, e to nie moe by prawd. Mistrzowie nie bior pod uwag adnego planu poza duchowym duchowym, ktry zosta przejawiony. Jeeli nie uwzgldniamy adnego planu poza duchowym, musi on istnie zawsze po dokonaniu stwierdzenia, a nawet przed jego dokonaniem. Nie urzeczywistniamy w sposb oczywisty przez siebie naszego ideau, dlatego e patrzymy na trzy plany, na ktrych moe si on przejawi. Dzisiaj przekonano si w sposb zdecydowany, e przejawia si on na tylko jednym planie, tj. zawsze i tylko na planie duchowym. To jest faktem. 12. A wic jeli trzymamy si tego planu duchowego i pozostajemy w jego obrbie, zobaczymy go w prawdziwym wyrazie. Nie musielibymy wcale postrzega materialnoci, gdybymy nie mwili w terminach materializacji, a materialno nie jest duchowo faktem. Rzecz aktualna jest faktem zawsze. Jest to duchowo przejawiona. Dwa + dwa = 4 w zasadzie matematycznej, rwna si czterem w umyle i rwna si czterem na planie przejawionym. To nie s trzy plany, lecz wszystko to jest faktem matematycznym, nieodosobnionym i nie zrnicowanym w adnym jakim punkcie. 13. O przejawieniu (manifestacji) powiedziano, e nie ma szkody w nazywaniu go matematycznym czy fizycznym, poniewa nie moecie zaszkodzi tym faktowi. Lecz jest ono zawsze podniesione lub wywyszone do duchowoci. To mia na myli Jezus, gdy powiedzia: Jeli wywyszycie wszystkie rzeczy do ducha, one ju istniej". Widocznie to samo mia na myli, gdy si modli: "Ojcze, dzikuj Ci za to, e mnie wysuchae, i e zawsze mnie wysuchujesz". On w peni wiedzia, e to, co widzia jako swj idea, byo ju spenione. Dla niego wystpowao to zawsze. Nastpnie powiedzia on, e "gdy wychodzicie do winnicy, jest ona gotowa do zbioru". 14. A wic jeli zajmiemy tak postaw zdecydowanie, bdziemy zupenie wolni od wszelkich trudnoci. Jezus natychmiast wznosi si ponad wszelkie trudnoci, moc postawy, jak przyjmowa. Nie stanowio to dla niego dugiego, mozolnego procesu byo to natychmiastowe. Przenika on kad nierzeczywisto na wskro; zawsze wznosi si ponad wszelkie warunki, do prawdziwego stanu duchowego i wtedy nie byo potrzeby udzielania adnej uwagi czemukolwiek poza prawdziwym stanem duchowym. Powiedzia on: Ja yj zawsze w duchu". 15. Nasza Biblia okrela: Ja yj zawsze w pewnym duchu". Taka interpolacja wytwarza ogromn rnic. Jest to rdo bdw dla naszego rozumienia.

16. Biblia chrzecijaska definiuje: "Bg jest pewnym duchem" (God is a Spirit). Orygina brzmia: "Bg jest Duchem"; nie ogranicza Go adnym atrybutem anj stanem. Pewien pisarz powiedzia: Jest to irytujce, gdy chcemy zepchn Boga do wier miary naszego intelektu". Duch i umyl s synonimami; s one tym samym pod wzgldem wpywu wibracyjnego. To, co zdaje si stwarza rnic, polega na tym, e nasze myli okrelamy wyrazem umys. Umys jest wiadomoci, gdy umys i wiadomo s nierozczne. Elementem wiadomoci jest myl, a gdy jest ona wiadoma faktu duchowego, nie ma dla nas rnicy midzy umysem a duchem. Jestemy wtedy w stanie wiadomoci duchowej. 17. Macie suszno, mylc o umyle jako o wiadomoci czynnej, bowiem wiadomo duchowa jest zawsze czynna. Duch i dziaanie to synonimy. Kade z nich moe trwa w spokoju lub w jednostce by przyguszone, lecz nie s one zguszone warunkami zewntrznymi. Gdy zewntrzne jest takie samo jak wewntrzne, umys nie jest nigdy przyguszony, lecz tylko spokojny. To tylko jednostka myli, i jest on zaguszony i dla tej osoby moe si on sta nieistniejcy, poniewa nie jest go wiadoma. wiadomo jest zawsze tam i wytryska w istnienie natychmiast, jeli wysya si j ku temu, co zawsze jest ku faktowi duchowemu. 18. Element wiadomoci jest zawsze czynnikiem, raczej kierowniczym ni motywujcym umysu. W ten sposb jest on niezbdny przy wysyaniu emanacji umysu lub jak mwimy, przy wkraczaniu emanacji umysu w stan prawdziwy z tym zastrzeeniem, aby element wiadomoci by wierny faktowi duchowemu. 19. Obecnie wielu naukowcw bliskich jest wycignicia lego samego wniosku w sprawie ukrytej przyczyny wszechrzeczy. Rozkadaj oni ca struktur substancji i sprowadzaj j do energii promienistej, identycznej z duchem. Duch jest czym wszechprzenikajcym, przejawiajcym si we wszystkim. Przekonano si, e wszystkie elementy w tym stadium sprowadzaj si do tego jednego, pocztkowego elementu energii promieniujcej. Lecz energia ta w analizie ostatecznej nie jest si lep, lecz rozumn. Ona wie co czyni. Naukowcy przyznaj nawet, e istnieje pewna forma "elektrycznoci", ktra zdaje si wiedzie co czyni. Jest to wszechprzenikajca energia twrcza, ukryta poza wszystkimi rzeczami, wiadoma siebie, wiadoma tego, co czyni, wiadoma tego, jak dan rzecz zrobi, i dlatego nazywana Duchem lub Bogiem. Jest ona wszechobecna, wszechmocna i wszechwiedzca, jak o tym mwi Biblia. 20. Kiedy czowiek zaczyna zbiera w swej wiadomoci dziaalno jakiejkolwiek zasady, mawia: "Ja jestem tym". Jest to scentralizowanie wadzy zasady w sobie. Ja jestem" czyni umys dynamicznym, zamiast pozwoli mu spoczywa w potencjalnoci. Staje si ona (zasada) dynamiczn, z chwil gdy ogniskujemy myl na Jam Jest". Punkt ogniskowy jest zawsze orodkiem i z niego pyn rozkazy autorytatywne, ktre rzdz i okrelaj cakowity stan czowieka przejawionego. "Jam Jest" musi by stosowane do okrelenia prawdziwego stanu czowieka, tego czym jest faktycznie, a nie tego, czym si wydawa samemu sobie w przejawionej formie. "Jam Jest, Ktry Jest" jest uosobieniem wadzy motywujcej wszechwiata. Poza tym Jam Jest" nie istnieje prawdziwy byt, tylko uuda. 21. Imi "Jam Jest" byo Bogiem dla Mojesza. Uchodzio ono w cigu wiekw jako "Jam Jest". Dla Hindusw jest to AUM, a znaczy to samo. Podobnie i dla Ariw jest to AUM. Chiczycy mwi TAU. 22. Tak zwane "lepe punkty" i pola w eterze, pospolite w naszym radiu, s w pewnym sensie symbolem lepych punktw w wiadomoci ludzkiej. Fale radiowe przechodz wprost przez te pola niemagnetyczne, jak gdyby one nie istniay. Nasze warstwy atmosferyczne, koncentryczne pasy warunkw atmosferycznych s w ruchu. Na naszej Ziemi s one stae. Kiedy pole niemagnetyczne porusza si ponad polem magnetycznym naszych pasw koncentrycznych, powstaje stan podobny do pustki (vacuum). Kiedy pole magnetyczne przechodzi nad polem niemagnetycznym na powierzchni Ziemi, przechodzi wprost przeze i jest stracone. Jest ono czsto potniejsze noc ni za dnia. Te pola niemagnetyczne podobne s do stanw statycznych w ludzkiej wiadomoci, intensywniejszych przy wikszej ciemnocie lub ignorancji. Ale pozytywne promieniowanie duchowego "Jam Jest", stwierdzenie tego, czym czowiek jest faktycznie, przenika poprzez te pola statyczne jego wiadomoci i jest tak, jakby one nie istniay. Wytrwae ogaszanie faktw duchowych o prawdziwej naturze czowieka i jego miejscu we wszechwiecie, powinno wyeliminowa wszystkie te pola statyczne z ludzkiej wiadomoci, jak rwnie ze spraw yciowych czowieka. 23. Umys jedyny nie stwarza cigle nowych idei. Przejawia on idee stworzone od pocztku, gdy umys jedyny jest i zawsze by, wszechwiedzcy znajcy wszystko. Nigdy nie by on i nie bdzie, bardziej ani mniej, samym sob. Jest on cay procesem odbijania; jest tym samym, co fale radiowe dzisiaj, ktre pyn w ty i w przd, czyli odbijaj si z jednej przestrzeni w drug przestrze, to jest od przestrzeni do przestrzeni, jak by mona powiedzie. 24. Myl oczywicie jest najpotniejsza ze wszystkich promieniowa, gdy panuje nad polem wibracyjnym elektrycznoci i radia. Faktem jest, e zarwno pole wibracyjne elektrycznoci, jak i radia, zderza si z wibracyjnym polem myli i zawsze si od niego odbija. Fala radiowa rozprzestrzenia si poprzez atmosfer swoim torem, niezalenym od przewodnika. Porusza si prawdziwym torem, czyli za sw dnoci. Dziaa ona poprzez eter. Dla nauczyciela 1-2. Daj nam wiele sposobnoci do tego, aby wykaza jednostce ludzkiej, i dopki umyl jej jest rozdzielony, traci ona przez ten podzia poczucie mocy i kierunku. Jedynie na podstawie jakiego wyranego zaoenia mona co budowa^ a dopki si nie dojdzie do takiego zaoenia, nie mona przystpi do dziaania w jakim kierunku. To musia mie Jezus na myli, gdy powiedzia: "Bdziesz wielbi Pana Boga twego i Jemu tylko

bdziesz suy''. 3. Jedyna Zasada ycia Bg, jest panujc i rzdzc si we wszechwiecie, a czowiek moe odnale siebie samego, tylko w ustosunkowaniu si do tej Zasady. Jedyne dostosowanie, jakie zahamowuje byt czowieka, to postawienie caej jego natury w jednym szeregu z faktami, z ktrych wyszed. 4. Czowiek sam przypisa moc wiatu zewntrznemu, gdy nie ma w nim mocy pierwotnej, nawet w tej sytuacji, gdy si wydaje, e j tam wysya; ta moc pozostaje w jego wntrzu. Moc jest zawsze we wntrzu czowieka i dziaa wedug nadanego jej kierunku. Lecz za tym wszystkim stoi panujca, rzdzca sia wszechwiata, a to, czym ja jestem indywidualnie, musi stanowi jedno z "Jam Jest", ktre jest uniwersalne. Doskonaa zgodno musi istnie midzy przyczyn a skutkiem, gdy ruch przyczyny jest yciem skutku. 5-7. S dalszym rozwiniciem tematu i lekcj o wiecznej korzyci dla kadej jednostki. Nic jak to nie oddaje tak dokadnie prawdziwej nauki, jak Jezus usiowa da wiatu. Sowa "wiksze rzeczy ni te czyni bdziecie", byy jego ocen potencjalnych moliwoci czowieka. 8-9. Mona z nich wycign najpomocniejsz nauk i wyzwalajc praktyk. Samowolne usiowanie zepchnicia myli do planu przejawionego jest zadaniem beznadziejnym. Jest ono destrukcyjne dla stosujcej je jednostki. Przyjcie mocy uniwersalnej, centralnej emanacji wykonawczej Aktora wydaa niebo i Ziemi jako ju dokonane przejawienie z samej siebie oraz samoistny fakt (self-existent), stojcy poza kad ide twrcz, jest drog do wyzwolenia. 10. Ukazuje metod postpowania przy tzw. demonstracji, ktra w ostatecznej analizie jest odejciem od poczucia niezupenoci i niedoskonaoci do przyjcia faktu. 11. Pokazuje dokadniej, co si dzieje z t spraw przejawionych wynikw. Wyzwolenie umysu z wszelkiego dualizmu daje rozwizanie caej sprawy. 12. Jest dalszym rozwiniciem tej samej myli. 13-15. Maj wzmocni poprzednie. 16. Czy nie moemy wyjani raz na zawsze, e rne "umysy", jak je nazywamy, s tylko rnic w myli? Umys funkcjonujcy jako to, co my nazywamy umysem, jest t sam zdolnoci duchow w czowieku, dziaajc na swym najniszym poziomie przez odwrcenie umysu do mniejszych celw. Kiedykolwiek myli s mylami o Bogu", wedug Niego umys jego jest wtedy uduchowiony, czyli funkcjonujcy dziaa w swej prawdziwej dziedzinie z mylami boymi, mylc, jak Bg myli lub dokadniej wiedzc, jak Bg wie. Umys ludzki myli. Umys boy wie. 17-19. Daj doskonal sposobno do rozszerzenia tej myli oraz do ustawienia na swoim miejscu tezy, i czowiek nie yje naprawd, dopki nie dziaa wiadomie w harmonii ze swym rdem. 20-21. Prawdziwe znaczenie okrelenia Jam Jest", to stwierdzenie pierwotnej identycznoci czowieka ze swoim rdem, niepozwalajce mu na znienie si i wczenie do swej natury tego, czym nie jest Czowiek, to nie s jego dowiadczenia; jest on tym, czym jest. Dowiadczenia, ktre wydaj si czym mniejszym od niego, nie powinny nigdy by brane pod uwag przy ocenie czowieka. Jestem zawsze tym, czym Ja Jestem w duchu ", a nie tym, czym si zdaj by w dowiadczeniu lub te tym, czego dowiadczyem w wiecie. Wszystko jedno przez co przeszedem lub zdaj si przechodzi zawsze pozostaj tym, czym jestem w znaczeniu pierwotnym obrazem i podobiestwem Boga. 22. Ukazuje daleko sigajcy wpyw faktu duchowego, jako zwyciajcego wszelkie poczucie ograniczenia. Duch nie bierze pod uwag za, straty, braku, ubstwa, choroby. To s tylko lepe punkty w wiadomoci ludzkiej. Dla umysu, ktry wie, takie rzeczy nie istniej i idzie on wprost przed siebie z tym, co wie i czym jest. 23. Umys, ktry jest Bogiem, by taki sam wczoraj i bdzie na wieki. To, co wydaje si nam now ide, jest naszym odkryciem tego, co zawsze byo. Uleczenie i tzw. przejawienie (demonstration) nie wnosz czego do bytu, lecz s przebudzeniem do tego stanu, ktry zawsze istnia naprawd. 24. Tak zwana potga myli nie jest potg myli myl jest tylko przewodnikiem potgi. Potga jest w duchu, a myl przekazuje lub niesie potg, tylko w tym stopniu, jak ona dostosowuje si do poziomu i do celw poruszajcych siew duchu. Lecz myl w tym sensie nie "podruje", gdy jest wszechobecna. Bez wzgldu na to, do czego si stosuje-jest ona tam w kadej chwili. To i myl zdaje si porusza, powoduje jej zderzenie z elektronami. Umys jest elementem motywujcym, myl porusza si razem w jednym prdzie z umysem, a uderzajc o elektrony, wytwarza ruch na planie substancji przejawionych. 25. To, co nazywamy przestrzeni, jest w rzeczywistoci jedynym umysem duchowym. Jest to zasada, przez ktr dusza ludzka, bdca odpowiednikiem umysu duchowego moe przezwyciy czas i przestrze, gdy w duchu nie ma takiej rzeczy, jak czas i przestrze. W duchu wszystko jest cakowite (complete), a w tym, co cakowite, nie moe by czego podobnego, jak czas i przestrze. Oto, co si rozumie przez "dano temu samemu umysowi by w was, jaki by rwnie w Chrystusie". Jest to stan zupenej jednoci jako fakt indywidualnej duszy z dusz uniwersaln i musi si to sta uwiadomionym faktem dla poszczeglnej jednostki. To jest peny i cakowity umys, rzdzcy umys, dziaajcy wiadomie przez jednostk. 26. Czowiek fizyczny lub czowiek wiadomy siebie jako istota tylko fizyczna, ktra myli, e jest oddzielona d Boga, Umysu Jedynego i myli w terminach poruszajcych si z miejsca na miejsce, porusza si tylko w

zudzeniu dla samego siebie, i std nieszczcie. Naprawd jest w Nim. W naukach Jezusa najwikszym zaleceniem jest "pokj, bdcie spokojni". Nie jest ono nigdy wypowiedziane gono, wysyane wol czowieka, lecz unisono, ze spokojn, wiedzc moc, ktra pochodzi z uczucia jednoci W nim ley najwiksze bezpieczestwo i najwiksza moc. Widzielimy wielkie burze przezwycione tym prostym stwierdzeniem. Podobnie pozorne "burze mzgowe" umysu ludzkiego s uciszane, a mona odczu rzdzc moc umysu jedynego. "Moje sowa s duchem" powiedzia Jezus, dajc do zrozumienia, e jego sowa zgodne byy z prdem uniwersalnym, nazywanym wol bo. 25-26. Przedstawiaj czowieka jako integraln cz przestrzeni nieskoczonej, a niejako izolowany byt wrd izolowanych ksztatw. "Przez jednego ducha ochrzczeni jestemy na jedno ciao". Znalezienie spokoju w tej wieczystej jednoci wszystkich rzeczy, jest nasz postaw mocy, przy ktrej wszelka przeciwna uuda rozpywa tf w spokj i cisz owiecenia. UMYS DWOISTY (DUALISTYCZNY) 1. Wielu ludzi na Zachodzie spoglda ku dualizmowi, zamiast ku umysowi jedynemu, czyli zasadzie. To rozprasza siy i nie pozwala umysowi na utrzymanie harmonii, jak to jest moliwe, gdy si widzi tylko si jedyn zasad, a siebie i wszystkie rzeczy jako integraln cz jednego. 2. "Oto nasz Bg jest Jeden" mwi Pismo w., i tylko przy zachowaniu tej prawdy podstawowej czowiek yje w harmonii z wasn natur. Czowiek nie jest oddzielnym bytem, odseparowanym od rda, lecz jest stworzony w ramach wizerunku boskiego i na podobiestwo boe. To tylko przez izolacj, bdc rdzeniem wszelkiej nieprawoci, traci on dobroczynne wpywy przyczyny twrczej, ktre s mu dostpne w naturalnym biegu rzeczy. Przez takie osamotnienie wyobrazi on sobie najrozmaitsze dziaania, sprzeciwiajce si jego pomylnoci, i skonny jest oskara system uniwersalny o swe nieszczcia. W istocie s one wszystkie jego dzieem, gdy wszechwiat go nie izoluje i nie moe on przypisywa mu trudnoci, jakie spowodowaa wasna izolacja czowieka. "Powr do Mnie, a Ja wrc do ciebie" mwi Pan. To propozycja Jedynego dla czowieka, ktry zajmuje prawowite miejsce w boskim porzdku caego systemu stworzonego. 3. Dualizm powstaje przez myl i dziaanie bez uwzgldnienia caoci; lecz przez odwrcenie dualistycznej myli lub przez sprowadzenie jej do jedynego punktu dziaania, dualizm ulega wyeliminowaniu cakowicie. Jest dobrze znanym faktem, e nie moemy niczego osign, majc cel podwjny lub choby podwjn natur. 4. W rzeczywistoci nie ma dualizmu w naturze. Istnieje to, co pozytywne i negatywne, dobre i ze, gorce i zimne, czyli wszystkie przeciwiestwa, lecz gdy przeciwiestwa s odpowiednio ustosunkowane i sprowadzone razem, posuwaj myl do jednego celu, jednego dziaania, jednej zasady. Co do przeciwiestw, to nie ma koniecznoci uwaa je za wzajemnie przeciwstawne lub sprzeczne. Istotn rzecz jest jeden cel. Jezus mwi zawsze, i najwiksze jego osignicia dokonane byy przez jednolito postawy lub stao w deniu do celu. Ta stao wprowadza nas w jedno, gdzie zasada istnieje zawsze. Wanie tu zasada jest bliska. Wwczas zamiast dualizmu jest Jedno spojrzenie", czyli jedno Jam Jest". 5. Wielu Hindusw mwi Ja a wielu + Jam Jest". Niektrzy sdz, e tam wanie zacz si przejawia dualizm midzy Ja" a Jam Jest", gdy wielu mylao, e to spowodowao dwie postawy albo dwa cele, podczas gdy realnie istnieje tylko jedno ustosunkowanie, czyli podporzdkowanie wszystkiego jednemu celowi. Nie ma dwoistoci dualizmu zasady, lecz jedno zasady ze wszystkimi rzeczami. Sowa "JAM JEST" s tosame z zasad lub prawd. Wywyszenie jedynej zasady pozwala pracowa tej zasadzie w sposb stanowczy. My nie widzimy rwnie dualizmu natury i przez to go nie uznajemy. Poniewa dualizm nie ma uznania, staje si harmoni. 6. Lato i zima, to nie s dwie rzeczy, lecz fazy jednej natury. Zima. jest rwnie wana dla ycia rolin, jak i lato, i wyraa tylko drug faz jednego procesu. To, co nazywamy zem ma w sobie zarodek dobra i gdy patrzymy poprzez zo, aby ujrze dobro, sens za znika i pozostaje tylko stwierdzenie, i wszystkie rzeczy pracuj razem dla dobra. Pozornie ze warunki, jak ubstwo czy bl, unikane przez ludzi, ogldane pod ktem ich dobra znikn. Jezus uczy, e lepota nie bya zem au skutkiem za, lecz sposobnoci do okazania "chway boej". Zagadnienia nie s obce zasadom matematyki, lecz nie s te przeszkod dla kogo, kto pragnie zosta matematykiem. Zagadnienie jest tylko stwierdzeniem pewnych warunkw, przez ktre zasada moe by zastosowana do wydania podanego rezultatu i jest rodkiem wzrostu dla osoby, ktra tak na nie patrzy. Warunki ycia, ktre zdaj si sprzeczne z naszym najwyszym dobrem, s tylko punktem wyjcia dla praktyki, a uzyskamy si charakteru, potrzebn do ujrzenia i przejawienia tylko niedoskonaoci jedynego ycia widzianego w ten sposb znika wszystko co nieprzyjemne i wszystko staje si gr dla wprawiania si w to, abymy widzieli, yli, poruszali si i mieli swj byt w prawdzie, i istniejce dobro moe si przejawi w naszym charakterze i naszym wiecie. Natura bdzie wtedy harmonijna. Wszystko jest harmoni, wszystko pracuje dla jedynego celu. 7. Tak jak rnica miedzy akordem a dysonansem uchwytna jest nawet dla nowicjusza, tak czowiek zdolny jest odczu w sobie to, co jest w harmonii z zasad uniwersaln i to, co od niej odbiega, wszelki dysharmonijny rys w naturze czowieka jest dowodem, e nie jest on w zgodnoci naturalnym biegiem rzeczy, a tajemnic jego doskonaego postpu jest podchodzenie do kadej sprawy przy zachowaniu wewntrznego^ spokoju. Jest to moliwe, dopki istnieje wszelkie poczucie rozczenia z dobrem, zaoonym we wszystkich rzeczach. Natura czowieka wiecznie jest nastrojona na dobro, gdy jest ona potomkiem Boga, a Bg jest dobry. Kiedy czowiek jest wiadomy tego, e jego dobro wiecznie i niezmiennie dy do przejawienia si we wszystkim i w swej wasnej

naturze, jest on w harmonii ze sob i z zasad swego bytu. Przez denie do okazania dobra, zawartego w kadym przeyciu, czowiek natychmiast znajduje si w takim stanie, w ktrym to, co innym wydaje si ze, staj si rdem dobra dla niego. 8. Oczywicie przez ustosunkowanie sprzecznoci zauwaamy, e dochodzimy do tej samej postawy. Powiedziano, e moe istnie duo przejaww sprzecznych, lecz one nie przeciwstawiaj si sobie, jeli czowiek nie pozwaa na sprzeczno. Jednostka ludzka musi zharmonizowa przeciwiestwa przez odpowiedni postaw wobec nich, gdy w rzeczywistoci nie s one nigdy poza harmoni. Gdy dochodzimy do tej postawy, przy ktref wszystko jest harmoni, wtedy dostrzegamy stosunek harmonijny we wszystkich rzeczach, jaki w nas samych. Wystpuje jedna prosta postawa zupenej harmonii. Wtedy nie ma rozdwiku ani wyciu, ani w przeywaniu, nie ma go midzy przeciwiestwami, gdy znajduj one doskonae ustosunkowanie wzajemne w zasadzie. 9. Wielu naukowcw drog dzisiejszego badania dochodzi do tego samego wyniku: jedyny istniejcy rozdwik jest w czowieku, a wywouj go niezgodne myli. Mwi, e obecnie Amerykanie maj najwicej rozdwiku w swym myleniu. Jest to wyranie dostrzegalne, e powoduj to liczne postawy mylowe rnych narodowoci, zamieszkujcych tutaj wsplnie. Narodowoci te jeszcze si w peni nie zasymiloway. Faktem jednak jest, e wielki proces asymilacyjny odbywa si obecnie bardzo szybko. 10. Aksjomat matematyczny, e tylko rzeczy rwne danej rzeczy s sobie rwne, jest jednak kluczem do wszelkiej harmonii. Dopiero wtedy, gdy narody amerykaskie dziaa bd wedug jednego impulsu, moe by ustalone co, co podobne jest do harmonii. Odnosi si to do wiata w oglnoci, jak te i do poszczeglnych jednostek ludzkich. Jedynie wtedy, gdy wszystkie siy pojedynczego organizmu lub wielu organizmw oywione bd jednym impulsem i bd dy w doskonaej jednoci ku jednemu celowi, nastpi zupena harmonia. 11. Niewtpliwie Jung w swej pracy uderzy w bardzo gboki ton harmonii w stosunku do wszystkich rzeczy, gdy okreli sw postaw wzgldem przeycia, ktrego dowiadczy, gdy postanowi odej do ycia pustelniczego. W wielu czciach Indii ludzie odchodz od ycia wiatowego i zamieszkuj pieczary, aby doj do doskonaego spokoju i wypracowa jakie zdecydowane stanowisko wobec pewnych rozstrzygajcych czynnikw (determining factors). We wszystkich przypadkach, odnonie ktrych mamy wiadomoci, stwierdzamy, i w takim odosobnionym miejscu, zdaa od zwykych warunkw otoczenia, dochodz oni do najwikszej aktywnoci yciowej. Widz oni wicej ni inni, gdy dalej zapuszczaj, wzrok. Widz cakowicie poprzez materialno, czyli fizyczno i docieraj do tego, co jak mwi jest tym doskonaym stanem, w jakim wszelka aktywno jest harmonijna. Wtedy to, co oni widz jako powszechnie prawdziwe, jest tylko ustosunkowane do wiata rzeczy. To nie znaczy, e wiat jest ujarzmiony przez duchowo, lecz tylko ustosunkowany do swego stanu pocztkowego, a wtedy doskonao wiata duchowego przejawia si natychmiast Ta aktywno w harmonijnym akordzie dziaa w sposb doskonay pod ich kierownictwem. 12. W rzeczywistoci jest to ten sam sposb postpowania, jaki stosuj wszyscy ludzie przy realizacji wszelkiej zasady. Trzeba przede wszystkim porzuci zewntrzne formy, przez ktre zasada bya wyraana, a nastpi wyrane postrzeganie ruchu odnonej zasady. Ten ruch zasady zostaje ustosunkowany do zewntrznej formy i mamy wtedy harmoni i rytm w muzyce, waciwe odpowiedzi na zagadnienia, doskonae struktury architektoniczne, znakomite obrazy i wietne rzeby. Wszelka taka ludzka dziaalno wywoana jest umiejtnoci identyfikowania si z ukryt rzeczywistoci, a rzeczywisto ta wychodzi na jaw przez form, uzewntrzniajc takie samo pikno i harmoni, jakie upatrujemy w zasadzie. 13. Ci sami ludzie powiedz wam, e aden czowiek nie musi si upodabnia do nich, by wstpi w ten stosunek zgodnoci, lecz e mona go osign na zwykych ciekach ycia. Oni celowo przyjmuj t postaw, aby obserwowa efekt, eby doj do zdecydowanego wniosku. Po wyrobieniu sobie waciwego pogldu, zdolni s uczy innych, lecz nie ucz oni innych czynienia tego, co uczynili sami. Ucz za, e moe to by praktyczne, e nie trzeba spdza dugich lat na medytacji w tym celu, gdy znaleli drog krtsz, czy te atwiejsz metod; e z chwil gdy stajecie si cisi, jestecie jednoci z harmoni, czy z akordem. W ten sposb, od tej samej chwili zaczynacie i naprzd; postawa myli zmienia si z zamtu w harmoni; nie wida walki, a wic podnielicie wibracje swego ciaa do wibracji, gdzie nie ma walki. 14. Jeli jeden czowiek zdolny jest doj do tego stanu, to wszyscy mog go osign, lecz bez podejmowania dugiej i mozolnej drogi. Jeeli jaki fakt jest odsonity, to naley tylko zaakceptowa ten fakt. Myl mistrzw jest my przeszlimy przez proces dokonywania odkrycia, wiemy jakie s czynniki decydujce, a reszta ludzkoci nie musi sama dokonywa odkrycia, a tylko zaaprobowa to, co zostao odkryte. A wic szerokie masy nie potrzebuj siedzie w samadhi. Mistrzowie stwierdzaj, e ten, co siedzi w samadhi, zdolny jest uczy innych tego, co odkry. Wszyscy mog przej przez praktyk samadhi, jeeli tego pragn, jakkolwiek jest to zbdne dlatego e przez uznanie rzeczy, ktre zostay odsonite, pozostaje pewien wpyw rwnajcy, rwnowacy (levelling influence), co sprowadza stan oywczy, atwiej widzcy. Zaczynajc od odsonicia wiedzy, czowiek staje si podatniejszy do milczenia, czyli wraliwszy na stany i bodce harmonijne dookoa niego. Dlatego, idc za wnioskiem tych, ktrzy poczynili kroki wstpne, posuwa si on naprzd ku celowi wprost ku stanowi samadhi wiadomoci Samadhi; ci, ktrzy dowiadczyli tego stanu, wskazuj drog i s nauczycielami. Jak sami twierdz, nie trzeba i za nauczycielem krok w krok, gdy oni utorowali drog. Zrealizowali ten stan, ktry nastpnie sta si oglny, a projekcja (rzutowanie to) otwara drog innym wszystkim. 15. Oto jest prawda ukryta poza zastpczym odkupieniem Jezusa. On jako wskazujcy drog, objani, e

stanowimy jedno z Ojcem, tak jak on stanowi! Jedno z Ojcem. My nie potrzebujemy wywalcza drogi do tego stanu, gdy Jezus objawi go jako stwierdzony fakt Naszym zadaniem jest uzna prawdziwo tego. Nie musimy dowodzi, e suma ktw w trjkcie rwna jest dwom ktom prostym, poniewa ta prawda zostaa ju niegdy dowiedziona. Wobec ujawnionego faktu jedyne, co pozostaje nam uczyni, to uwierzy w to. Gdyby to nie byo prawd, naleaoby, aby kady sam osobniczo udowadnia poszczegln regu matematyczn, mechaniczn, artystyczn itp., lecz z chwil gdy inni dowiedzieli si tych rzeczy, my zastpczo wchodzimy w ich prace, zaczynajc, gdzie oni przerwali i posuwamy si do nastpnego punktu, wedug tej zasady. 16. Im wiksza jest grupa albo im wiksza jest liczba osb w grupie, tym wpyw jest wikszy. Im wikszy wpyw, tym wikszy zawsze jest impet. Dlatego powiedziane jest, e jeliby grupa stuosobowa usiada do samadhi lub zupenego milczenia, to wytworzony wpyw by wystarczy dla tysicy. A wic tysice byyby podniesione do wikszego owiecenia przez t jedn setk. 17. Oto gdzie jogowie odgrywaj ywotn rol. Oni celowo powicaj cz swego ycia na wytworzenie tego wpywu, a szczeglnie wpywu w kierunku doskonalenia ciaa. I czsto mawia si, i wszyscy ludzie nie potrzebuj przechodzi przez system jogi dla udoskonalenia ciaa, gdy jogowie przeszli przeze i uczynili to udoskonalenie moliwe dla wszystkich. To wanie byo wyraone, gdy Jezus odda swe ycie na krzyu. Zarwno oni, jak i Jezus wiedzieli, e powicaj pewn jego cze dla wyszego wyraenia tego, co wszyscy mogli zobaczy i naladowa. Stali si drogowskazami i nauczycielami, umoliwiajc ludziom chtnym i naprzd przypieszenie procesu ich rozwoju. 18. To s powody, wiadczce, i nie jest konieczne przechodzenie przez wszystkie fazy jogi. Wielu osiga ten rozwj w cigu kilku godzin, gdy dany jest dodatkowy impuls przez tych, ktrzy powicili wicej czasu subie ludzkoci i zaangaowania w t sub. Istniej pewne grupy wybrane, pracujce nad tym przez cay czas. Wpyw ten jest odczuwalny, gdy jest bezustannie wypromieniowywany przez rne grupy i rne orodki. 19. Wpyw ten jest tak realny na planie duchowym, jak muzyka radiowa na polu elektrycznym; lecz tak jak muzyka radiowa przekazywana za pomoc fal elektro- magnetycznych jest syszalna i odczuwalna na planach materialnym i mentalnym, tak tamte wpywy duchowe przejawiaj si Ha kadym planie poniej, gdy obejmuj one wszystko. To wszystko jest planem duchowym, jednym planem powszechnym, uniwersalnym, pracujcym w doskonaej jednoci ze sob, gdy si jednostka ludzka budzi, aby ujrze go takim, jakim jest naprawd. Kontakt zostaje nawizany nie przez szukanie mistrzw lub ich wpyww, lecz przez poszukiwanie planu myli harmonijnej i wpywu duchowego, przenikajcego cay, czas i przestrze, w ktrych oni pracuj. 20. Linia moe pozornie mie dwa koce, lecz sprowadcie te przeciwiestwa razem, a bdziecie mieli krg, i przeciwiestwa znikn. Rozszerzcie koo, a bdziecie mieli doskona sfer, ktra jest kompletnym zharmonizowanym ustosunkowaniem wszystkich pierwiastkw, jak Millikan mwi: "Kosmiczne staje si globem". Wtedy wypeniony jest krg, wszelkim sposobem osignita doskonaa jedno. Punkt staje si lini, linia koem, koo globem. Prawda ta dotyczy kadej linii myli, a przez stay proces ustosunkowania wszystkich rzeczy do Jedynego, zamiast rozdzielania wszystkiego, punkt jednoci, czyli jedyno zostaje osignita. Jest to sprowadzanie do jedynego punktu. 21. Gdy jednostka osigna koncentracj myli, wchodzi w stan samadhi, i oto, gdzie zaczyna czowiek dochodzi do osigni przez dojcie do jedynego punktu. 22. Trzeba jednake pamita, e,, ta koncentracja, czyli jedyno punktu, jest rozszerzonym stanem umysu, a nie stanem skurczenia. Przychodzi on raczej przez zasad ustosunkowywania wszystkich rzeczy, ni przez biedne pojcie wyczania czegokolwiek. Samadhi pozwala czowiekowi patrze na wskro ku caoci prawdy, czyli ku zasadzie. 23. To eliminuje nauk Zachodu o umyle wiadomym i podwiadomym. W rzeczywistoci istnieje tylko jedyny umys, ktry moglibymy nazwa nadwiadomym. W ten sposb czycie wiadome i niewiadome, jestecie wwczas wiadomi caoci. Jest to pena wiadomo. Wtedy nie ma adnego podziau, i jeeli nie stwarzamy podziau, jestemy w zupenej i wiadomej zgodzie z caoci. 24. Podzia umysu na wiadomy, podwiadomy itd. by wysunity z pocztku dla uatwienia nauczania. Obecnie jednake prawdziwe jest odwrotne pojcie. Najlepiej moemy zrozumie umys i i naprzd w rozwoju duchowym przez mylenie i dziaanie w sensie umysu jedynego. Podziay byy czci nauki o symbolach, ktrej czas przeszed. W ubiegym okresie tamta klasyfikacja moga by potrzebna, lecz rodzaj ludzki przepracowa ju symbolizm do koca. Przyjmujemy dopenienie si wszystkich symboli. Gdy si stajemy jednym z t jedn postaw mylow tam zaczyna si nasze osiganie. 25. Rozmawiaem z ludmi o wielkich osigniciach i przekonaem si, i pracuj oni przewanie z umysem jedynym, ze wiadomoci, e wszystko jest zawsze tutaj i zawsze teraz. To bya ich postawa. Ta wanie postawa zaczyna talk dominowa, e sdzimy, i zmieni ona cay nasz system ekonomiczny. Gdybymy mogli trwa cakowicie w pracy z tym umysem, nie byoby krzyujcych si celw. Zuycie energii byoby o 90 procent mniejsze. Energia ta w coraz szerszym zakresie stosowana jest do celw znaczniejszych, ni tylko rozpraszanie jej w wysikach kierowanych ku wyzuwaniu innych ludzi z tego, czego potrzebuj dla siebie. Prawdziwie wielcy, nigdy nie zabieraj innym ludziom niczego, aby co wytworzy. Dla nich wszystko, co tu jest, naley do nich a wszystko, co naley do nich, mog swobodnie uytkowa.

Dla nauczyciela 1-2. Kada zasada, z jak si spotykamy, zaczyna si od okrelonego zaoenia i tylko przez wyznawanie tego podstawowego zaoenia kada struktura jest moliwa. Powodem, e ycie ludzkie pozornie doszo do rozkadu, jest nieuwzgldnianie przez czowieka faktu ycia, ktry zawiera si w tym, e cay wszechwiat jest jednoci, i e czowiek jest integraln czci tej caoci. W adnym sensie czowiek nie jest oddzielony od wszechwiata, a jego wyobraenie, e jest bytem izolowanym, pozbawio go prawowitego w nim miejsca i autorytetu. 3-4. Mona tu dowodnie wykaza, jak rozwino si poczucie dualizmu, przez co moemy si nauczy sposobu przezwyciania go. 5-6. Ja" u jednostki jest pierwszym poruszeniem jej natury, punktem centralnym jej identycznoci: Jestem" jest tym, co wciela lub ogarnia w obrbie Ja" identycznoci indywidualnej wszystko, co ona obejmuje. "Ja" jest stwierdzeniem pozytywnym, a Jestem" jest elementem kwalifikujcym. Ja" jest zasad msk, Jestem" zasad esk. Jestem" wprowadza w istnienie wszystko to, co ono obejmuje lub poczyna. Jestem" musi si sta niepokalani w swej mocy obejmowania, jeeli czowiek ma realizowa to, co jest w duchu. Jestem,", ktre obejmuje lub wciela wszystko, co jest w Bogu, jest prawdziwym znaczeniem tych sw: Jam Jest, Ktry Jest", bdcych wcieleniem Boga. Ja" rzeczywicie nie moe by nigdy czym innym, ni Tym, czym jest ono w duchu. Jam Jest, Ktry Jest", a oprcz mnie nie ma nic innego. 7-8. Daj cudown sposobno wykazania potrzeby i korzyci zupenego zharmonizowania wszystkiego. Niemoliwe jest oczywicie zharmonizowanie wszystkiego z nasz wasn myl i pojciem, lecz moemy przynajmniej uzna, e jeeli jaka rzecz ma byt w ogle to musi do pewnego stopnia zawiera elementy caoci. Przez dostrzeenie jej w ustosunkowaniu do caoci i zharmonizowaniu jej ze wszystkim, unikamy przynajmniej powodowania rozdwiku, w naszej wasnej naturze i przez to utrzymujemy siebie w stanie prawdziwego ustosunkowania. "Drogi Boga s tajemnicze", i chocia nie widzimy nawet, jak wszystkie rzeczy pracuj w harmonii ostatecznej z celem uniwersalnym, nie wymaga to wielkiego wysiku wyobrani, aby uzna, i musi tak by z powodu samej natury Boga. 9. Rozdwik nie istnieje w naturalnym biegu wszechwiata. Wszelki rozdwik jest nasz reakcj na to, co wyobraamy sobie jako ze, niesuszne lub poza swoim prawowitym miejscem. Jedynie w tym stopniu, w jakim nie jestemy dostrojeni do rzeczy, jakimi s one rzeczywicie, powstaje rozdwik w naszej naturze. Dla uniknicia tej dysharmonii musimy si zestroi z rzeczywistoci duchow, ukryt poza wszystkimi pozorami. Zamieszanie myli Ameryki jest tylko symbolem zamieszania myli jednostki ludzkiej w Ameryce, ale wszystko bdzie zharmonizowane, gdy pjdziemy naprzd do wsplnego celu. 10. Ilustruje 9. 11-12. Ukazuj metody osigania harmonii. Wszyscy, ktrzy d i wznosz si, pozostawiajc w spokoju mylenie t czyny wiata, a zajmuj si tym, co ma by zrobione. 13-15. Ukazuj wyranie krtk drog do osigni duchowych i powinny by udostpnione, tak aby uwolni indywidualnego ucznia od myli, e musi on mnstwo rzeczy przezwyciy, zanim osignie dobro duchowe. Musi on przyj swe dobro duchowe tak, jak byo ono objawione przez kadego owieconego nauczyciela od pocztku czasw, a ten stan owiecenia jest sam w sobie przezwycieniem. 16-17. Daj wspania sposobno wykazania wartoci indywidualnej i grupowej medytacji o sprawach duchowych. Jest to rzeczywista, gruntowna praca kadego centrum i poszczeglnego ruchu, a zaniedba j to utraci z oczu najpotniejsz sil w budowaniu suenia duchowego oraz mocy indywidualnej przy wypenianiu zada ycia codziennego. 18-19. Ilustruj te same sprawy, ktre poruszaj 13-15. 20-21. Demonstruj zasad zharmonizowania i mog by poytecznie poparte przykadami. 22. Powinien na zawsze uwolni ucznia od myli, e koncentracja jest nieruchomoci mentaln lub skoncentrowaniem umysu na mylach, ideach, obrazach czy przedmiotach. Koncentracja jest tym rozszerzonym stanem umysu, ktry raczej ma przyj jedno we wszystkich rzeczach* ni wykluczy cokolwiek z mylenia. Jest to proces odnoszenia wszystkich rzeczy do rda. 23-24. Tak zwany umys podwiadomy jest tylko faz reakcji umysu na myl intelektualn, ktra odcia dan osob od naturalnego dziaania myli uniwersalnej. Nie ma wirw w strumieniu, jeli tylko bieg prdu nie natrafi na jak przeszkod i nie ma tzw. umysu podwiadomego, gdy strumie myli owiecajcej jest nieprzerwany. Kiedy si jest w autentycznym strumieniu ycia, istnieje tylko promienna wiadomo rzeczywistoci. PODSTAWA NADCHODZCEJ REORGANIZACJI SPOECZNEJ 1. Podejmujc temat reorganizacji spoecznej, zacznijmy od Hawai i tamtejszej sytuacji. Istnieje wielkie podobiestwo w myleniu ludu hawajskiego do naszego wasnego, zwaszcza w tym, ktre dao im dowiadczenie. Moecie zabra Hawajczyka, gdziekolwiek na ocean, a nigdy si nie zagubi. Hawajczycy nigdy nie wypywali na swych odziach inaczej, ni z jednym czowiekiem na kadej odzi, umiejcym okreli jak najlepszy kompas na wiecie gdzie si znajduj. Do innych naleao wybudowanie statkw, sterowanie nimi byo obowizkiem

Hawajczykw przez cay czas. Przekazywali oni sobie t zdolno przez wieki. 2. Pewnego razu zabralimy jednego Hawajczyka na Ocean Atlantycki, na ktrym nigdy jeszcze nie by i stwierdzilimy, e rozeznanie kierunku byo u niego wrodzone. Posadzilimy tego czowieka w odzi wraz z eglarzami i doprowadzi on ich do przyldka Wysp Verde, odlegych o setki mil. Hawajczycy zachowuj spokj i z atwoci znajduj rozwizanie. Zdolnoci tej uywaj bez wahania. 3. Wybitne uzdolnienia umysu amerykaskiego w dziedzinie wynalazczoci s dziaaniem takiego samego wyczucia. Rnica ley tylko w przedmiocie, do ktrego to wyczucie jest kierowane. Oprcz tego wykorzystujemy je w o wiele szerszym zakresie, ni to sobie uwiadamiamy. Gdy bdziemy wiedzieli, jak dziaamy w sposb naturalny, i przystpimy do wiadomej pracy zharmonizowani, zrobimy o wiele wikszy postp w kadym przedsiwziciu. Czy zauwaylicie, jak niekiedy dziaacie w rny sposb z waszego poczucia wewntrznego lub uczucia i dopiero pniej widzicie przyczyny, dlaczego musielicie tak dziaa? Wielu ludzi prbuje najpierw wszystko obmyli, a potem nie robi nic prcz mylenia, gdy nie ma widocznego rozwizania dla niczego, a to zostanie zrobione. Uczucie, e to moe by zrobione lub powinno by zrobione, lub e lepiej to zrobi tak a tak jest pierwszym dziaaniem tego poczucia, a gdyby si zachowywao spokj, reszta przyjdzie, dopeniajc cay plan dziaania. Potem intelekt formujcy myli okrelajce ten proces, istot jego prdko wyjani. Umys rozumujcy, jak go pospolicie znamy, dziaa tylko na tym samym gruncie, przez ktry przedtem przeszed, lecz suszno nigdy niecakowita, dopki to inne poczucie nie jest wzite w rachub. Nowy porzdek spoeczny przyjdzie tak wanie, jak przychodz do gowy myli wynalazcy. Bdzie to jak bysk objawienia, a potem umys moe to zsumowa i wykona. Ten nowy porzdek rzeczy czowiek bdzie mg opisa cakowicie, gdy bdzie on ju uruchomiony. Rozum lubi opisowo, lecz to inne poczucie widzi i wychodzi poza rozum, otwierajc drog rozumowi rozleglejszemu. 4. Proces ten nie jest faz nadwiadomoci, jak okrelaj niektrzy ani te faz podwiadomoci. Jest to moc przenikania w stan jeden i drugi. Co do Hawajczykw, to rzecz ta wystpuje u nich zupenie wiadomie, a wniesione to zostao przez ewolucj. Zostao im to dane i dziaa przez nich. Kiedy chodzili pieszo dookoa wysp, zanim mieli jakiekolwiek rodki transportowe, zawsze przycigani byli do miejsc, gdzie byli potrzebni. Widziaem ze 40 lub 50 Hawajczykw przechodzcych przez wysp i docierajcych do miejsca, w ktrym ich ziomkowie byli zagroeni. Niekiedy ich przyjaciele z kraca wyspy przychodzili do nich. A nigdy si oni nie myl w tych sprawach. Byli wzajemnie w staym kontakcie. Pytaem ich nie myl o tym, a po prostu dziaaj przez to poczucie, uwaajc je za cakiem naturalne. 5. Gdyby interesy mieszkacw wyspy po jednej stronie ograniczay si do nich samych, nie troszczyliby si o potrzeby ziomkw po stronie drugiej. Lecz oni zczeni s wsplnymi interesami i dbaj o pomylno tych, ktrzy ich otaczaj, i to interesy czyni ich wraliwymi na potrzeby innych, zamieszkaych gdzie indziej. Gdy zachodzi potrzeba pomocy blinim, wchaniaj oni w siebie to poczucie dziki wspczuciu, ktre ich jednoczy, i wwczas potrzeby jednej grupy staj si znane grupie drugiej. Egoizm i interes wasny dzieli nas, izoluje od reszty ludzkoci, a to poczucie oddzielenia stwarza obojtno na potrzeby innych, przez co struktura spoeczna wytrcona jest z rwnowagi. Z powodu tego w jednej grupie powstaj coraz wiksze braki, a narastajca obfito w grupie innej t rwnowag wytrca. Oto gdzie si rodzi wojna i walka. Czy moecie sobie wyobrazi dwie grupy idce na wojn, z ktrych kada dy do zaspokojenia potrzeb drugiej? "Natura nie znosi prni", i tak jak gwatownie burze wybuchaj z powodu nadmiernych rnic w cinieniu atmosferycznym, tak wojny wybuchaj z rnic w pooeniu ludzi. 6. Ta zdolno Hawajczykw jest przewanie pamici pochodzc z poprzednich pokole; oni nigdy jej nie stracili. Dla nich nie ma barier midzy yciem obecnym a ich ywotami dawnymi. "To nie jest tak, ebymy yli na tym miejscu przez cay czas. My widzimy wszystkie te miejsca we wszystkich czasach z jednego punktu. Mymy nigdy si z nim nie rozczali. Trzeba tylko zachowa spokj, a bdziemy wiedzieli, dokd mamy i". 7. W pewnym sensie jest to instynkt, ktrym si posuguje rwnie zwierz, lecz e czowiek jest o wiele wysz form ycia ni zwierzca; to wszystkie jego wadze s, w porwnaniu ze zwierzcymi, o wiele szersze. Zwierzta maj instynkt, ale u czowieka wadza ta jest bardzo rozszerzona moecie j nazywa intuicj lub duchowym rozrnieniem, jeli chcecie. Zwierz ma to tytko w pewnym stopniu, ale czowiek idzie dalej. Moe on widzie, co przedsibierze. Zwierz powraca przez ten sam teren, ktry ju przeszo, istota ludzka moe i w kadym kierunku, nie trzymajc si tego samego szlaku. 8. Trudno jest okreli dokadnie, w jakim stopniu wadza ta prowadzi zwierz w nowe warunki, lecz przecie wiemy, e to pocztkowe dziaanie tej wadzy utorowao czowiekowi drog do postpu w kadej sferze. Jedyna rnica midzy ludmi, ktrzy dokonali wiele, a trwajcymi w miernocie polega na tym, e wielcy, niewiele uwagi zwracaj na to, co jest zrobione i jakie zachodz trudnoci lub pozorne racje na drodze do dokona, lecz powicaj si temu, co moe lub powinno by zrobione. Ci, ktrzy pozwalaj swej naturze mentalnej lub emocjonalnej skurczy si, obawiajc si sign po rzeczy dotd nie odkryte, niszcz swe wasne zdolnoci, a to zawsze trzyma ich wwiezieniu ogranicze. Lecz trzeba pamita, e to wizienie jest tylko cienieniem lub refleksem ich wasnej natury. Geniuszem jest ten, ktry idzie naprzd poprzez wszystkie warunki i okolicznoci, utrzymujc je wiecznie w mocy dokona i dc do ekspandowania swego dziea. 9. Zdolno posugiwania si tym poczuciem dla nieograniczonego postpu nie jest zastrzeona specjalnie dla jednostek wybranych korzysta z niej moe kady. Hawajczycy posuguj si ni o wiele bardziej wiadomie od

innych, z wyjtkiem mieszkacw Polinezji. Ci ostatni przychodz do Hawajczykw w odwiedziny z odlegoci 3000 mil. Tacy Polinezyjczycy i Hawajczycy s prawdziwymi kaukasczykami. Zdaje si, e zdolno ta wystpuje wyraniej u czystych przedstawicieli rasy kaukaskiej. Jeli tylko ci ludzie nie zaguszaj jej przez wtpienie lub ograniczenie, zdaje si ona cigle wzrasta. 10. Z tym samym Teodor Roosevelt zetkn si w Afryce. Wystpuje to te na o Alasce i Syberii. Kiedy w 1905 r. wyjechaem do pomocy Amundsenowi, nie byo wida adnego szlaku, lecz gdy zblialimy si do miasteczka, odlegego jeszcze jakie 30-40 km, mieszkacy wyszli nam naprzeciw, powiedzieli, ile mamy psw i sani oraz w ogle wszystko o naszej wyprawie i jej wyposaeniu. 11. Jedn z przyczyn, i Amerykanie nie maj tej zdolnoci, jest uzalenienie si przez nich od zbyt wielu wygd (accommodations). Dalimy jej si wymkn i nie utrzymalimy jej wiadomie, natomiast podwiadomie lub niewiadomie maj j Amerykanie w wysokim stopniu. Wikszo z nich wyczuwa j w sobie, lecz waha si z jej zastosowaniem lub mwieniem o tym. 12. Przecitny Amerykanin sdzi, i co nie jest w porzdku, jeli syszy propozycj, zrobion bez widocznego powodu. Takie uczucie jest wynikiem niewiedzy o autentycznych zdolnociach ludzkich i najywotniejszych moliwociach dokonania wszelkich osigni. To jego wtpienie w siebie i wasne moliwoci trzyma go na uwizi. Jeeli wierzycie i nie wtpicie nic nie bdzie dla was niemoliwe" powiedzia Jezus. Ta wadza jest pierwszym warunkiem zdrowego rozumienia, podczas gdy inne przejawy rozsdku, na ktrych si polega jako na jedynej podstawie inteligentnego rozumowania, maj znaczenie drugorzdne. Wielkie dokonania speniane byy poprzez dziedziny stojce poza rozsdkiem, a zrozumienie nastpowao pniej. Zdrowe rozumowanie powstaje zrazu przez przejrzenie na wskro ogranicze, pochwycenie wizji tego, co niewidoczne, lecz cakowicie moliwe, a potem skonstruowanie innych procesw rozumowych, gdy fakty ju nastpiy. "Do wiary dodaj wiedz" mwi Pisma, ale wikszo z nas stara si uzyska wiar przez uprzednie cakowite poznanie obiektywne danej rzeczy. 13. Poza tym chcemy, aby inni myleli za nas. Ufamy temu, co oni wymyl i czemu nadadz form, a potem polegamy na rzeczy tak wyprodukowanej. Wytwrca staje si coraz zdolniejszy, a ufajcy mu coraz bardziej zaleny. Powiedzia to ju Emerson, wskazujc na fakt, e przez to, co zyskujemy z jednej strony, to tracimy z drugiej. Mamy wprawdzie zegarki, ale zatracilimy zdolno okrelania czasu sami z siebie. Zaniedbanie rozwoju wasnej jani przez uzalenienie si od czego z zewntrz, prowadzi do osabienia i zuboenia swej natury. 14. Astronomowie chaldejscy zdobywali wiedz, czerpic ze zdolnoci intuicyjnych, tj. przez moc umysu docierali do faktw. Na tych zdolnociach polegali oni cakowicie, a nastpnie wypracowywali wszystkie teorie. Ci staroytni Chaldejczycy wczyli dziaanie tych zdolnoci do historii; byo to zawsze widoczne. Wpyw ten jeszcze istnieje; jeeli go pragniemy, musimy si sta jednym z nim. To wszystko. 15. Jest to "oko duszy", o ktrym pisali mistycy. Dziki tej wadzy, ludzie odczytywali i jeszcze odczytuj kronik Akaszy. Dziki tej zdolnoci moemy obserwowa bezporednio wydarzenia nawet odlege w czasie i przestrzeni z przeszoci, teraniejsze i przysze, z szybkoci wiata 300 000 km/sek. Przychodzi ona do nas czasami podczas trzsienia ziemi lub innego kataklizmu. "Nadchodzce zdarzenia rzucaj swj cie przed sob". Wszystko si dzieje wpierw na wyszych pianach, a pniej nastpuje odbicie tutaj. Dziaa ono w okresie Dewachanu, pomidzy wiadomoci a form. Ma ono dwa oblicza Gorgoyla u wrt wityni. Gdy patrzy ono w jeden sposb, dopuszcza ograniczenie uudy byt czowieka; gdy patrzy w dziedzin ducha, dopuszcza wolno i moc owiecenia. 16. Hawajczycy posiadaj silny naturalny wgld w rzeczy i umiej zapowiada i przepowiada. Istnieje pewna grupa Hawajczykw, ktrzy zbieraj si razem i wychwytuj nadcigajce wpywy. Jeeli dostrzeg wpyw niekorzystny, kieruj go do innej grupy, ktra mu przeciwdziaa, tak i nigdy si on nie ujawni. Hindusi mwi, e jeden czowiek moe przepowiada, a inny czowiek potrafi zatrzyma spenienie si proroctwa. 17. W naszych dowiadczeniach z Hawajczykami nigdy si nam nie zdarzyo stwierdzi, aby si im nie udao zapobiec zemu wpywowi, ktry by przepowiedziany. Twierdz oni, e wstrzymali wiele inwazji. Ci, ktrym powierzono ten obowizek, wytyczali pewn lini, a nieprzyjaciel nie mg jej przekroczy. Wspomina si o tym w ich legendach. Wiele razy nieprzyjaciel nie mg nawet wyldowa na ich wybrzeu. 18. Instytut Carnegie przeprowadza kiedy dowiadczenia z Indianami w Arizonie. Wytyczyli oni pewn lini, ktrej nikt nie powinien przej oprcz yczliwych. Dwch ludzi prbowao sforsowa t lini i obaj utracili ycie. 19. Ludzie nieowieceni popeniaj bd, gdy sdz, e przepowiednia musi si speni, e co ma si sta, to si stanie. "Gdy bd prorokowa, proroctwa zawiod", mwi Pismo. Proroctwa pochodz przewanie od struktury mentalnej, bezporednio otaczajcej Ziemi, a bdcej projekcj wasnej ograniczonej myli ludzkiej. Zdolno postrzegania, zwrcona w tym kierunku, moe wyczu dno tego wpywu mentalnego, i co moe on spowodowa na planie materialnym. To naley do dziedziny faszywych proroctw i moe by odsunite. Pisma wite ostrzegaj przed faszywymi proroctwami, ktre odwracaj myl ludu od Boga. Prawdziwe proroctwo jest wynikiem skierowania odczucia do planu duchowego i pochwycenia prdu prawa uniwersalnego. Prawo Wszechwiata usuwa z atwoci wszelkie nagromadzenia przeciwdziaajce w umysach jednostek i ras. Nastpuje to tak atwo, jak rozproszenie cieni przez wiato. Sonce rozpdza noc, jedna wieca wypdza ciemno z pokoju, gdy odpowiednie wiato ma nieograniczon moc nad otaczajc ciemnoci. Odrobin owiecenia jednostka ludzka moe wygna wszelkie nagromadzenie negacji, ogranicze czy faszywych proroctw wok niej, gdy to s tylko puste cienie bez siy w sobie. Nie przyjmujcie proroctw zniszczenia i nieszcz.

Spjrzcie w dziedzin ducha, a znikn. 20. Na Wyspach Hawajskich bya grupa ludzi przybyych z Japonii, ktrzy sprowadzili ze sob czarn magi. Rocili oni pretensj do tego, e mog modlitw doprowadzi kogo do mierci. Grupa ta ju nie istnieje. Zanim kto zdoa stosowa czarn magi lub zosta antychrystem, musi wpierw wej w si wiadomoci chrystusowej. Przyswaja on sobie moc chrystusow, a uywa jej bdnie. Wynikiem takich praktyk jest samounicestwienie; z unicestwieniem osb oddanych tym praktykom, uycie praktyk przemija wraz z nimi. 21. Najprzykrzejsz, jeli nie najszybsz drog do samounicestwienia jest naduycie wiedzy duchowej. Osoba podlegajca pokusie uycia tej wiedzy do wywierania wpywu i panowania [???] nad innymi lub dla zysku, powinna pamita, e kady edykt wychodzcy z jej umysu lub przez jej usta, przechodzi przez jej wasn istot i staje si fiat, mocny w obrbie jej wasnej natury, dziaajc na tak samo, jak ona zamierzaa podziaa na innych. To wanie mia Chrystus na myli, mwic: "Krlestwo niebieskie jest wewntrz nas". Istnienie wasze, wasz byt jest krlestwem podlegajcym zarzdzeniom, jakie sami zadekretowalicie. Czy "dekret" wasz przyjty bdzie przez innych, jest obojtne, jest be znaczenia dla osoby, ktra go wydaa. Dziaa on w obrbie jego wasnego krlestwa i wyniki dla jego wasnej istoty s niewtpliwe i najzupeniejsze. Krlestwo w czowieku bdzie tylko wtedy krlestwem niebieskim, gdy wydaje on dekrety, przychodzce ze sfery niebieskiej, z ducha, gdzie wszystkie rzeczy pracuj w harmonii dla wzmoenia dobra i postpu kadej jednostki na Ziemi. "Dar jest dajcemu i powraca do niego, czy bdzie on dobry, czy zy". "Co dajecie, to odbierzecie". 22. Pewien rodzaj riich w Indiach umie postrzega zbliajce si wydarzenia. Jeli s one ze, to inna grupa pochwytuje je i nie dochodz do skutku. Potrafili czyni to i Hebrajczycy w przeszoci. Zapobiegali oni w ten sposb wielu wojnom wrd swego ludu. 23. Wielu uywa tej samej metody dla zapobieenia wypadkom w naszych czasach. Wielu ludzi nigdy nie podlega wypadkom. Wsppracowalimy z grup zoon ze 700 osb w Stanach Zjednoczonych, nad zapobieganiem wypadkom przez 3 lata spdzone z nimi nigdy nie byo adnego wypadku. Grupa ta nastpnie powikszya si i liczy obecnie 4000 czonkw. Pracuj oni w cichoci i nie s publicznie znani. 24. Dlaczego nie miaby czowiek powici wszystkich si swej istoty, pracy dla dobrego celu? Przez wiczenie tej zdolnoci postrzegania lub jak chcecie to nazywa przez prac w dziedzinie duchowej, gdzie wszystko dziaa w harmonii dla penego dobra kadej istoty, rozwinaby si odpowiednia aktywno w umysach wszystkich ludzi. Poniewa pracowaliby oni w posuszestwie dla mocy, prowadzcej wszystkich ku dobru, nie byliby zdolni powiedzie ani uczyni niczego, co by nie zmierzao do wsplnego dobra. Innymi sowy, dziki posuszestwu wielkiemu prawu, aden konflikt nie mgby wynika midzy ludmi. Nie byoby wojen ani wypadkw,, ani niczego takiego, co sprowadza niedol na wiat. 25. Zdolno ta mogaby by zastosowana do rnych celw. Uwzgldnijmy wypadek weterana wojny wiatowej, de Jonga, uleczonego w Letterman Hospital w San Francisco. Tene to, mimo lepoty dozna wyszego owiecenia, przy prowadzeniu wozu ulicami San Francisco i Los Angeles. Modzieniec w rozwin) w sobie t zdolno wczeniej, a to byo po prostu nage przebudzenie. To si zdarza czsto. 26. Caa rzecz w tym, e jeli moe nastpi takie przebudzenie, jak tego dowiody liczne przykady, to zdolno ta musi tkwi w czowieku. Jeeli tkwi, to moe by waciwie zrozumiana, pokierowana i obudzona do penienia odpowiedniej funkcji. Musimy na te rzeczy uwaa, postpowa inteligentnie i odsania ukryte moliwoci we wasnej naturze, jeli chcemy doj do stanu mistrzostwa. Nikt inny nie moe tego za nas zrobi. 27. To wymaga cakowitego opanowania emocjonalnego, jeszcze trudniejszego ni opanowanie mentalne. Musimy umie si skupi na jednym celu. Gdy nasze siy s skoncentrowane, pracuj pozytywnie. Jezus powiedzia: "Skupienie si na jednym celu jest Bogiem". 28. Cala sprawa naszej reorganizacji spoecznej koncentruje si wokoo gbszego postrzegania. Ludzie si musz nauczy rozwija t zdolno. Reorganizacj spoeczn da wiedza^, jak zrobi waciw rzecz we waciwym czasie. Pomoe ona teraz do podtrzymywania wci myli o waciwym czynie. Dojdziemy do punktu, w ktrym bdziemy zawsze wiedzieli, e wszystko co czynimy, ma by waciw rzecz we waciwym czasie. W tym ley istota funkcjonowania spoeczestwa w przyszoci. Dla nauczyciela Treci tej lekcji jest motyw, z ktrego si rozwinie nowy nadchodzcy porzdek spoeczny, nawracajcy do pocztkowej ludzkiej zdolnoci rozrniania duchowego sedna spraw, zamiast polegania na ocenach intelektualnych i wartociach materialnych przeszoci. Nasze przesze dowiadczenia upiy w pewnym sensie t zdolno duchow i powinnimy j teraz wskrzesi, jeeli mamy si dostroi do ruchu prawa uniwersalnego. 1-2. Ukazuj, jak rasy prymitywniejsze jak je nazywamy-posiadaj poczucie w pewnym sensie wysze od naszego zdawania sobie sprawy i jak w pewnych przypadkach lepiej sobie radz od nas. 3. Ukazuje, w jakiej dziedzinie zdolnoci te wystpuj najwyraniej u nas, lecz jak musz by rozszerzone w aspekcie duchowym, jeeli chcemy rozwin wszystkie nasze moliwoci. 4-5. Zdolno t moemy definiowa rozmaicie, lecz w naukach mistycznych jest nazywana "poczuciem przenikania", czyli zdolnoci skierowywania umysu ku nowym dziedzinom. Jeli zwrcona bdzie na swj najwyszy cel, to poprowadzi nas do wartoci duchowych tak pewnie, jak powioda nas do dziedziny

wynalazczoci. 6-8. Same si tumacz, lecz mog by bardziej rozwinite przez instruktora. 9-11. Wykazuj dowodnie, jak umys czowieka moe by przymiony przez nadmierne troszczenie si o skutki i jak moe mu by przywrcona wyrazisto przez nakierowanie go na dziedzin przyczyn. 12. Jest sam przez si zrozumiay, lecz daje okazj do rozszerzenia. To samo 13. 14. Nawizuje do 1. i 2. 15-16. Ukazuj do pewnego stopnia moliwoci odnonych zdolnoci oraz pole, na ktrym mog dziaa normalnie. Wicej mona by powiedzie, czy jest to wadza sama w sobie w rzeczywistoci. W swej formie najprostszej jest to ta sama faza umysu, w ktrej czowiek patrzy wstecz, aby oceni, co mg zrobi wczoraj i co ma nadziej zrobi jutro zwyky akt uwagi. Jeeli kieruje si ona na form, odkrywamy tylko jej komplikacje; jeli zwraca si ku duchowi, rozwija si w dziedzinie rzeczywistoci duchowej. 17. Ukazuje pewne moliwoci, wynikajce z uywania wspomnianych zdolnoci. Temat ten moe by bardzo rozszerzony i przedstawia niezmiern warto dla ucznia, jeli go wemie do serca. 18. Moe bycz tym zwizany. 19. Myl, ktr naley wykaza wyranie w tym paragrafie, jest fakt, e proroctwa nie mog by dokadne, jeli si opieraj na planie mentalnym i fizycznym. Co jest cakowicie zorganizowane na planie mentalnym, moe przenika i na fizyczny, jeli nie bdzie odsunity na bok przez bezporedni ingerencj autorytetu duchowego. Prawdziwa przepowiednia jest goszeniem wynikw twrczych, ktre id w lad za autorytatywnym zastosowaniem wykrytego ruchu duchowego: 20. Szalestwo naduywania mocy duchowej powinno by oczywiste dla kadego, lecz winno by mocno wpojone w umysy jednostek, jako rodek samozachowawczy. Zwyczaj stosowany w wielu koach metafizycznych wpywania mentalnego na innych, po to, aby speniali oni wol cudz, jest czarn magi w jej fonnie zacztkowej i prowadzi moe tylko do chaosu. 21. Mona traktowa cznie z 20. 22-23. Mona traktowa jak 19.1 mog by rozszerzone przez instruktora. 24. Jest sam przez si zrozumiay, lecz daje te praktyczn sposobno do przedstawienia podstawy prawdziwego wspdziaania w ukazywaniu prawdziwego porzdku rzeczy. Prawdziwy motyw, jakim kieruje si aspirant duchowy Jest w harmonii z motywem uniwersalnym, ktry dziaa tak samo dla witego, jak i dla grzesznika, dla bogatego i biednego, dla wolnego i nie wolnego, a we wsplnym motywie nie. moe istnie niezgoda i walka, a wic nie ma wojny. "Rzeczy rwne tej samej rzeczy, s midzy sob rwne" jest podstaw uniwersalnej jednoci. 25-26. Daj sposobno do wpojenia poszczeglnym uczniom faktu, e nikt nigdy nie rozwin ani nie wyrazi, tzw. niezwykych mocy, lecz e te moce tkwi w nim potencjalna, a jego zadaniem jest rozwinicie swych zdolnoci, jeli chce pozna miar wasnej duszy. 27. O potrzebie samoopanowania mona by napisa cae tomy. Jest ona tak wana i istotna dla siy i postpu jednostki, jak organizacja i zastosowanie energii dla siy mechanicznej. Bez niej nie ma mocy dla celw twrczych, w adnej dziedzinie. POTGA MWIONEGO SOWA 1. Sowo mwione ma wielk si, lecz jedna rzecz jest pewna: musimy wybiera sowa, a nastpnie wla w nie potg. W sowie negatywnym nie ma mocy, chyba e po wybraniu go nadajemy mu si; ono samo przez si nie posiada mocy, moc musi by nadana sowu przez tego, ktry je wymawia. Oczywicie zgodnie z filozofi Wschodu myl poprzedzajca sowo jest waniejsza. A wic myl moe by si motywujc, poza sowem mwionym i przez to dodaje ona mocy sowu, ktre jak ucz mistrzowie ma wyj i tworzy. 2. Ale sowo mwione niedbale, bez siy myli, niczego nie dokonuje. Przez wybr sowa moc dana mu przez myl musi dokona tej rzeczy, dla ktrej zostaa wysana. Oto dlaczego daj oni takiej selekcji dla mwionego sowa, i dlatego twierdz, e mwione sowo jest zawsze selektywne. 3. Potga ta, ktr wkadamy w sowo, aby dziaao, musi by energi, ktr my sami postrzegamy. Jak nas ucz, to nie energia, jak wkada si w sowo, lecz energia, ktra ma dziaa przez to sowo, jest tym, co powinnimy postrzega. 4. Jezus powiedzia: "Moje sowa s duchem i s one yciem, i dokonuj one to, po co s jfcysane". Duch jest przyczyn twrcz we wszechwiecie, a sowa nasze maj si tylko wtedy, gdy ten sam duch jest si w nich dziaajc. To dziaanie siy przyrody sprawia, e ziarno ronie, gdy adne ziarno nie ma siy w sobie. Jest ono tylko naczyniem lub przewodnikiem tej siy. Tak samo jest ze sowami. Pismo mwi: "Sowo jest ziarnem", a sia ducha dziaa na sowa, tak jak przyroda dziaa na ziarno. Nasza wiadomo, czyli uprzytomnianie sobie ducha, jest punktem ogniskowym dla mocy sowa. Prne sowa pozbawione s mocy i nie tworz, jakkolwiek w pewnym sensie mog si one przyczyni do stanu hipnozy. Obawia si sw negatywnych, jest to doda im siy hipnotycznej i przez to wzmc ich wpyw. Sia sw niewiedzy, czy sw prnych polega na tym tylko, e mog one spotgowa hipnotyczny stan umysu czowieka, lecz nie mog w najmniejszym stopniu zmieni przyczyny

tworzcej. Sia sw negatywnych jest tylko modernizacj starego pojcia diaba i jest bezporednim pogwaceniem faktu, i istnieje tylko moc Boga. Nie ma mocy przeciwnej dobru ostatecznemu w deniu powszechnym. To, co si nam wydaje przeciwiestwem, istnieje tylko w naszych umysach, ktre czsto dziaaj przeciwko boskiemu celowi. Deniem twrczym wszechwiata, czyli wol i celem boym, jest rozproszenie niewiedzy, tak jak wiato rozprasza ciemno. 5. Dowiadczylimy, jak mistrzowie wypowiadali sowo, a ono natychmiast zaczynao istnie. Element czasu zupenie tu nie wchodzi w gr, gdy istotnie nie ma on nic do sowa, jeeli w sowie jest energia duch. Jak nas ucz, sowo mwione bezporednio, z impetem i si prawdziwej myli za nim, musi stworzy skutek natychmiast Jest oczywiste, i wiat zachodni patrzy na sowo jako mniej potne i to znaczy, e sowo moe by mwione, lecz bez energii u swej podstawy, traci sw moc cakowicie. Mwi si czsto, e to jest przyczyna, i wiat zachodni wpada w tak dziecinn paplanin. Nie umie on nada waciwej wartoci sowu. 6. A wic myl, ktra posiada waciw selektywno lub zawart w sobie si, powinna zawsze by u podstawy sowa, nie po to, by pdzi te sowa wol lub si woli, lecz eby da temu sowu przynalen mu moc. To oczywicie fest p ot ega ducha i jest zawarta w naszych sowach, tylko przez wysok selektywno myli, odpowiadajcej twrczym celom wszechwiata. W ten sposb wola, ktra jest zdolnoci kierownicz, wysya sowo, lecz to nie wola daje moc mwionemu sowu. Wola wybiera myl i mwione sowo, ale moc schodzi lub jest dopuszczona przez rozszerzon wiadomo obecnoci i mocy ducha. Lecz kiedy sowo jest wybrane dla swego znaczenia lub uycia, jest ono zawsze wybierane wedug czstotliwoci, do ktrej naley, i tam jest umieszczane. 7. To powinno usun lk wielu ludzi przed sowami negatywnymi, a jednoczenie skoni ich do inteligentniejszego wyboru sw i do lepszego ich stosowania. "Przemyle jeszcze raz myl Boga po Nim", bdzie istot duchowej mocy za takimi sowami tej mocy, ktra stworzya niebo i Ziemi. Sowa czowieka powinny by zawsze przejawieniem jego wasnej wewntrznej natury duchowej przez jego istot zewntrzn. Mwi tylko w myl harmonii z tym, co najwysze i najbardziej twrcze, jest rwnoznaczne mwieniu z najwiksz moc i w ten sposb to, co si wydaje najbardziej nieprawdopodobne, stanie si najprawdopodobniejsze, gdzie sowa takie bd miay najwiksz moc. Innymi sowy im bardziej Bogu podobna myl, realizacja i wiadomo, tym wiksza moc zawarta w tym wszystkim. 8. Wedug filozofii Wschodu nie moglibycie by rozczeni z zasad ani na jot, gdybycie uywali dobieranych sw (selective words). Przeto kade wypowiedziane sowo moe by selektywne. Wwczas nie energetyzujecie stanu negatywnego, energi wlewacie tylko w to jedno twierdzenie. 9. Hindusi i Aryjczycy mawiaj: "Czowiek jest twrc sowa", przez to czowiek jest wybierajcym, czyli panuje nad tymi sowami i wybiera bd powouje do istnienia te, ktre dziaaj i staj si potne. A wiec w tej mierze, w jakiej uywa tego susznie. Waciwie, w tej samej mierze nie zachodzi moliwo zwizania tej mocy ze sowami negatywnymi. Z tego powodu sowa negatywne nie s uywane przez jednostk, ktra pragnie przejawia formy. Ta myl o formie przejawionej jest zawsze warunkiem wchodzcym w istnienie, gdy czowiek zdolny jest tworzy. Tu czowiek panuje nad kadym wypowiedzianym sowem. Jzyk sanskrycki, w jednej ze swych faz, pozwala na ten warunek; jest w nim moc przejawienia. Rozumiemy przez to, e jedna faza jzyka sanskryckiego pozwala tylko na cztery sowa albo twierdzenia pozytywne. To jest, sowa mog tworzy twierdzenia pozytywne, i od nich nie ma odchylenia. 10. Oczywicie kady zapyta, jakie s te cztery sowa pozytywne, S one zawsze sowami, oznaczajcymi pozytywne stwierdzenie faktw. Kady moe je wybra. Naturalnie, e najpozytywniejszym sowem jest pierwsze sowo Bg. Powracajc do tej Zasady, sformuujcie swe twierdzenie z ni jako podstaw; sowem tym precyzujcie kade zdanie pozytywne, jakie pragniecie wypowiedzie. Przez ni zyskuje moc mwione sowo. Waszym zadaniem kluczowym jest zawsze najwysze, czyli Bg. Nastpnie wybieracie sowa, ktre mu towarzysz do waszego stwierdzenia" pozytywnego. 11. Wanie tak jak wszystkie obliczenia matematyczne maj za rdo jedno, usymbolzowan przez cyfr l, tak wszystkie sowa musz emanowa z jednej pochodnej, czyli Zasady. Bg Jest, a poniewa Bg Jest Jam Jest. Poniewa Bg jest yciem, ja jestem yciem, poniewa Bg jest inteligencj, ja jestem inteligencj, poniewa Bg jest potg, ja jestem potg. Poniewa Bg jest substancj wszelk, ja jestem substancj itd. Ojciec w sanskrycie znaczy pierwszy poruszajcy, i pierwszy ruch umysu jednostki musi zawsze emanowa z jedynego rda i by powstrzymywany przez wiadomo jednostki. Dopuci cokolwiek do wiadomoci indywidualnej, co nie pochodzi z rzeczywistoci boskiej, jest to dokona wiaroomstwa wobec procesu ycia w sobie i w przypadku, gdy czowiek do dopuszcza, traci wiadomo peni swej boskoci. Czowiek musi si odda temu, co tkwi poza faktami ycia w ich cakowitoci; musi przebywa w Jeruzalem w kontakcie z caoci a wity, czyli cakowity Duch Boy stanie si energi motywujc kad jego myl, poszczeglne sowo i wszelki czyn. 12. Czowiek nie moe wyrazi sowa ani myli poza sw sfer kompetencji, z jakkolwiek moc przejawienia. Nie moe on wyj poza t sfer, poniewa samo sowo, jakie wyraa, stwarza sfer, w ktrej on dziaa. 13. Przecitny czowiek nie wie naprawd, czym jest sowo. Jest ono tylko przewodem, uywanym w procesach umysowych dla przekazania, czy rozpowszechnienia pewnych myli. Sowo nie moe przekaza tego, czego nie ma w umyle. Webster mwi, e nazwa oznacza "istotn natur rzeczy". Sowo jest tylko nazw dla pewnych stanw wiadomoci i to jest czym, co zaley od samego osobnika. Kto moe powiedzie "jestem szczliwy'', lecz nie przekae niczego drugiemu osobnikowi, suchajcemu tych sw. jeli w wiadomoci jest tylko troch

radoci, o sowa ujawni niewiele, ale gdyby kto promieniowa^ radoci-przekonanie drugiego byoby zupene. Prne sowa s pustymi dwikami nie zawieraj wiadomoci ani nie uwzgldniaj pojmowania faktw duchowych, Widzicie, sowo jak je uywamy, jest wanie tym, co w sobie zawiera, a tre sowa zdefiniowana jest przez nasz wiadomo, ta za okrelana jest przez stopie inteligentnie dokonanej selekcji 14. To nie powtarzanie sowa wywiera wpyw. Wasze pierwsze twierdzenie, jeli jest prawdziwe, wystarcza. Nie pozostaje nic wicej, jak sta przy waszym twierdzeniu, wytrwa przy waszym sowie. Powtrzenie jednake jest czsto skutecznym rodkiem wprowadzenia kogo w harmoni z moliwoci zawart w danym twierdzeniu. Trzeba czsto powtarza zdanie jakie lub prawido, a jego znaczenie wyranie ukae si czyjej wiadomoci. Bez tego rozszerzenia umysu ku faktom wewntrznym, powtrzenie dziaa, tylko hipnotycznie. 15. Jeli czowiek powtarza sowa i one nie wywieraj na dziaania hipnotycznego, powtarzanie takie zblia go do harmonii z faktami ukrytymi za sowami. W wyniku tego powstaje wysze rozumienie. Warto nieraz powtarza do pewnego stadium, ale potem ju nie warto, gdy wasze sowo jest ju dla was utwierdzone. Kiedy zrozumiecie, e sowo wasze jest wyrazicie ustawione, powtarzanie nie ma ju adnej wartoci. W RZECZYWISTOCI dochodzimy do przekonania, e sowo nasze zawsze jest utwierdzone i nigdy go nie powtarzamy. 16. Jeeli przejawienie waszego sowa si nie ukazuje, nie jest to dowodem jego nieskutecznoci. Lepsz taktyk w takim przypadku jest zoenie podzikowania za jego przejawienie; przez to si pozbywacie wtpliwoci, a przez powtarzanie waszego sowa moecie szybko popada w zwtpienie, podczas gdy skadajc dziki, jestecie blisi harmonii z waszym sowem i atwiej sobie uwiadamiacie, e sowo wasze jest utwierdzone. 17. Samo powtarzanie sowa nie utwierdza go wcale bardziej, ono tylko wprowadza was w harmoni z tym, co jest. Czsto moliwe jest wprowadzenie siebie w stosunek bardziej harmonijny przez zoenie dzikczynie, e jest ono TERAZ, i e jest ono utwierdzone. 18. Kiedy pojmujemy, e cay problem wynikw przejawionych jest bardziej spraw otwarcia wiadomoci, by dojrze lub wczy co, co zawsze istnieje jako FAKT, zamiast prbowa sprawdzi co, co nie weszo w form przejawion wtedy sprawa caa si uproci. Jest to: "Kraj, ktry widzisz, dam ci jako dziedzictw", co zawiera cakowit tajemnic, jest to fakt w duchu, jest to fakt wszdzie i na wszystkich, tzw. planach, gdy waciwie istnieje jeden tylko plan, a ten fest duchowy. Gdy si umys rozszerza, by ujrze lub ogarn fakt duchowy, nie moe by adnej kwestii, co do przejawienia (manifestacji) tego faktu. Jeeli tak jest w Bogu, to jest tak wszdzie, gdy Bg jest wszystkim. Wszystko to jest spraw uwiadomienia sobie tego przez nas, a nasze uwiadomienie musi by tak rozszerzone, aby wczy rzeczywisto i istnienie faktu duchowego. 19. Taka bya metoda dziaania Jezusa. Kade sowo byo dla niego utwierdzone. Wywysza on kade sowo przez sw wywyszon wiadomo, wiedzc, lono ju istnieje. Hindusi zajmuj podobne stanowisko stwierdzaj swoje owiadczenie, a potem mog powiedzie, e na tym koniec. "Zajmuj oni stanowisko, e na tym koniec" to ju weszo w istnienie, jest ich wasnoci. Wwczas id dalej. Mona dokona w ten sposb o wiele wicej, ni przez powtarzanie, i to wydaje si czyni czowieka silniejszym. 20. Co do leczenia tzw. chorb, to przecitny metafizyk popenia ten bd, i rozrnia dwa przeciwiestwa choroby i zdrowia. S tu dwa stany, z ktrych jeden ma zastpi drugim. Na Wschodzie ludzie nie pracuj inaczej w tej sferze, ni czyni to Jezus. Jeeli szukacie doskonaoci, wiedzcie, e jest wam zapewniona. Wywyszyjcie doskonao. Doskonao istnieje niezalenie Od obu przeciwiestw: choroby i zdrowia. Doskonao jest wieczycie utwierdzonym faktem w Zasadzie i jest zupena sama w sobie, na kadym, tzw. planie. Zarwno zdrowie, Jat i choroba, wedug filozofii Wschodu s uud, gdy s tylko koncepcjami ludzkimi; np. wasze wasne pojcie o zdrowiu w tej chwili, nie wystarczy wam na 5 lat od dzi, gdy zdrowie jest pojciem wzgldnym w waszej wiadomoci. Nie ma natomiast nic wzgldnego w bycie, wszystko jest pene, wszystko jest doskonae, a prawdziwie dcy identyfikuje siebie z rzeczywistoci i nie zajmuje si uud. Porzumy przeciwiestwa najzupeniej i zastpmy je doskonaoci. Zauwaymy, e Jezus w adnym wypadku nie zajmowa si przeciwiestwami postawi na ich miejsce prawdziw doskonao. Zawsze gosi on doskonao i ta doskonao wci bya dla niego utwierdzona. 21. Jeeli napisz na tablicy 2+2=3, a potem 2+2=5, czy przyjmiecie 3 i 5, i bdziecie prbowali da prawdziw odpowied? Nie, pominiecie te cyfry i wemiecie pod uwag to, e 2+2=4, a obie tamte skrajnoci znikn. To, co jest wicej lub mniej ni prawdziwa odpowied, nie ma nic wsplnego z faktem w Zasadzie i tylko przez wprowadzenie rzeczywistoci w Zasadzie do danej sytuacji moliwa jest prawidowa odpowied. Nasze pojcie o zdrowiu lub chorobie znaczy mniej, ni doskonao zaoona u fundamentw wszechwiata, i nigdy to, co znaczy mniej ni doskonao, nie moe by doskonaoci. Macie do czynienia z czym nie ustosunkowanym do adnej z tych skrajnoci. "Bdcie wic doskonali jako Ojciec wasz w niebie doskonay jest", jest tu waciwym wzorem postpowania. 22. Wikszoci ludzi nie udaje si, tzw. przejawienie (demonstracja), gdy goszc doskonao, potem natychmiast kieruj wzrok na przeciwiestwa. Tylko jeeli twoje oko jest jedno, (pojedyncze single), ciao twoje napeni wiatem". ona Lota obejrzaa si i widziaa podwjnie, i ciao jej stao si kamieniem czy sol. "A wic odtd i na zawsze patrzcie tylko ku doskonaoci" powiedzia Jezus. Z chwil, gdy utwierdzamy doskonao, Chrystus dominuje. Kady pracuje dla utwierdzenia drugiego, gdy fakt duchowy jest form jego manifestacji. 23. Skutek prawdziwego leczenia duchowego nie zaley od stopnia duchowego rozwoju osoby "leczonej". Nie

musimy si martwi o jej wiadomo, gdy oparta ona jest na przeciwiestwach, w przeciwnym razie ta osoba nie byaby chora. Fakt duchowy JEST, a z chwil, gdy mamy w sobie doskonao, wiadomo nasza rwnie jest doskonaa. 24. Wymwienie sowa, nigdy nie jest hipnotyczne, gdy jest ono sam istot prawdziwej natury wszelkiego tworzenia. Leczenie, czyli wymwienie sowa, nie jest wysyaniem naszych poj o zdrowiu w celu odsunicia choroby. To ostatnie byoby hipnotyczne. Wymawianie sowa jest tylko mwieniem prawdy, goszeniem tego, co zawsze byo i zawsze bdzie prawd o kadej jednostce, stanie czy okolicznoci w Zasadzie. Hipnoza jest wynikiem mwienia z umysu ludzkiego z jego niedoskonaymi koncepcjami. 25. Nie jest niezbdne, aby osoba chora lub bdca w potrzebie prosia was ani eby bya wiadoma tego, e jej posyacie stwo. Jeli je posyacie na prawym promieniu chrystusowym, ukazujecie jej tylko jej wasn, wrodzon doskonao. W ten sposb wyzwolicie zarwno j, jak i siebie, gdy nie posugujecie si niczym innym, tylko faktem (rzeczywistoci). Nie dziaacie przeciw woli adnej jednostki, gdy pracujecie z doskonaoci, a wrodzona wola kadego czowieka zda ku doskonaoci. To raczej wyzwala go z uwika w sferze faszywych przyzwyczaje i koncepcji. Nie ma tu, tzw. wpywu przy takim ujciu sytuacji. Jest to tylko wywoanie tego, co zawsze istniao, a zatrzyma ono uwag odnonej osoby, i tak jest? 26. Zawsze w mwionym sowie jest potga, jeli rozpatrujemy je, jak ducha, gdy wtedy nie moe ono by niczym innym ni duchem. Myje okrelamy. My jestemy i moc, i wyrazicielem tej mocy, i tylko my stanowimy o tym, co sowo to ze sob przyniesie. Moc w lekarstwie zaley od tej samej postawy. Jest ono tylko przekanikiem albo rodkiem, dziki ktremu umys pacjenta rozszerza si dla dopuszczenia twrczej wadzy wszechwiata. Bg jest w lekarzu, pacjencie lub piguce. Kady czowiek, bez wzgldu na swj zawd lub stan, powinien tylko wypromieniowywa doskonao. Oczywicie, gdybymy zawsze pracowali w celu pozyskania doskonaoci lub przejawienia jej, wkrtce wyszlibymy poza lekarstwo leczyoby nasze sowo. 27. Nie ma nic zego w posugiwaniu si jakim porednictwem w deniu do ulenia cierpicej ludzkoci. Istnieje wiele drg i wiele metod, lecz tylko jedna potga. Jeeli naszym ideaem jest doskonao, dojdziemy do punktu, w ktrym nie ma porednictwa. Porednictwo, stosowane przez jednostk, wskazuje tylko na postp, jakiego dokonaa ona w swym umyle w sferze dziaania najodpowiedniejszych i najskuteczniejszych rodkw dla dopuszczenia doskonaoci do jej bytu. Ludzie myl, e to musi przyj przez piguki, myl, e to przyjdzie przez afirmacj, lecz jakkolwiek drog to przyjdzie, oznacza doskonao Zasady, ktra si manifestuje. Tylko najwysze ideay zdolne s obj pen miar mocy istniejcej w Boskiej Zasadzie, gdy im obszerniejszy pojemnik, tym wicej mona przekaza. Kiedy pojemnik i zawarto s jednym DOSKONAOCI wtedy maj one peni na wszystkich planach. 28. Przy leczeniu na odlego, czyli jak to nazywaj metafizycy, leczeniu nieobecnych, myl jest szybsza i potniejsza ni sowa. Myl nie zna czasu ani przestrzeni, podczas gdy sowo, czy dwik syszalny naley do planu materialnego i musi przeby przestrze, i przetrwa w czasie, aby doj do miejsca przeznaczenia. Zauwacie, jak natychmiastowa myl wasza jest przy Socu lub w Ziemi bd na jakimkolwiek innym miejscu. Myl nie podruje jest natychmiast tam. Kady fakt w duchu, jest ju tam. Uwiadomi sobie ten fakt, znaczy podnie siebie do tego faktu postrzec go dla innego czowieka, jest to podnie go do tego faktu. Ja, jeli jest podniesione (jeeli zdolno postrzegania podniesiona jest do planu rzeczywistoci) przyciga wszystkie rzeczy do tej sfery. To jest zblienie si w prawdzie raczej, ni prbowanie podniesienia czegokolwiek lub kogokolwiek do stanu doskonaego. To tak, jakbymy prbowali wydoby energi z ziemi za pomoc kilofa i opaty. 29. Znamy pewnego czowieka w Indiach, ktry przechodzi przez burz wanie przez ukazanie doskonaoci tej burzy. Idzie on przez sot nigdy si nie zamoczywszy. Widzielimy go, jak stumia poary i uspokaja burze. Czowiek sam jest sowem Boga, jeli przebywa w tym sowie. Jeeli przebywacie w sowie Moim, a sowo Moje przebywa w was, wtedy jestecie we Mnie, tak jak Ja jestem w was" zdanie to jest prawd, ktra to wyraa. Kiedy Jezus wysa swe sowo i uleczy crk centuriona, nie wysa on niczego takiego, co my mierzymy w wiecie trjwymiarowym. Jezus CHRYSTUS sam by sowem i nic nie byo stworzone, co byo stworzone prcz tego, co powstao przez to sowo. Dlatego sowo, ktre on posa nie przebywao przestrzeni, gdy sowo byo tam jako prawda, w crce centuriona, tak samo jak byo w nim. On po prostu wygosi duchowy fakt uniwersalnie prawdziwy, a umysy zewntrzne obudziy si do tego faktu (rzeczywistoci). 30. "Leki na ble nasze spoczywaj w nas, cho przypisujemy je niebiosom" Szekspir. Dla nauczyciela. 1 Czy czowiekowi nie byo dane panowanie nad wszystkimi rzeczami na pocztku? Jeeli tak, to ta sama moc tkwi w czowieku zawsze, a wszelka pozorna moc, jak czowiek ma nad czowiekiem jest dziaaniem siy, ktr on sam przypisa danej rzeczy. Nawet, jeli sil zdaje si wychodzi z rzeczy lub jakiej osoby, moc tkwi w rzeczywistoci w danym czowieku, gdy to tam ich dziaanie ma miejsce i jest wyczuwalne. Opanowanie akcji i reakcji we wasnej naturze jest wiec jednym z pierwszych sekretw ludzkiej mocy Utrzymywanie stae dziaania wasnej natury w doskonaej zgodzie z boskim ideaem doskonaoci znaczyoby tyle, co posi ca moc na niebie i Ziemi. 2-4. Dla kadego powinno by zrozumiae cho wydaje si, e nie jest i sowa, ktre wymawiamy, nie s bardziej sita, ni cylindry w silniku samochodowym. S one przewodnikami energii, a tylko rodzaj i stopie energii poruszajcej je, okrela moc, czyli decyduje o niej. Gdy Jezus powiedzia: "Sowa moje s duchem", to

chcia pouczy, i uwiadamia sobie, e poruszajca sia Boga dziaa przez to, co on mwi lub myli i to ta energia motywujca dokonuje widomych uzdrowie. Goszenie jakiego faktu jest nieskoczone w swej potencji wobec tego, co nie jest faktem. Rozwicie t myl bardziej i zilustrujcie w aspekcie prawdy i faszu, wiata i ciemnoci. 5. Wanym punktem tego paragrafu jest ukazanie uczniowi, jak ogromne moliwoci traci on przez pust gadanin. Sowa jego mogyby natomiast przekazywa nieskoczon energi, ktra by go uwolnia od miernoci, jeliby tylko postpowa rozumnie. 6. Powinno si uwanie rozway i powinnimy rozrnia midzy naturalnym impetem przyjtego faktu a narzucaniem swej woli, dla przeformowania czego, co uwaamy za lepsze od tego, co istnieje. Przyjcie rzeczy danej, nigdy nie pociga za sob tego; co nazywamy przeformowaniem przez wol. Przyjcie ofiarowanej rzeczy jest nieskoczenie skuteczniejsze, ni usiowanie zmuszenia kogo, by da wam co, czego nie zamierza da. Przyjcie faktu uniwersalnie prawdziwego nie pociga za sob potwierdzenia woli indywidualnej. Doskonao nie przychodzi z emanacji naszych wasnych myli, lecz ze zbudzenia do wiedzy, e jest ona ustanowionym porzdkiem rzeczy. 7. Uwolnijcie ucznia wyranie od pojcia, e negatywne sowa maj si. S one tylko strat czasu i wzmagaj stan hipnozy. Im wyszy idea, im idea bardziej owiecona, tym staje si ona potniejsza. Wasze sowo najjaniejsze jest sowem najbardziej owieconym. 8. Posugujcie si waciwym rozrnieniem przy wyborze sw, a wtedy przeka one wiatu przejawionemu, tylko to, co zgadza si z waszymi najwyszymi ideaami. 9. Czowiek panuje nad samym sob. Byt jego moe by krlestwem niebieskim. Jego mylami, uczuciami, stanami cielesnymi i przejawionymi rzdzi winno jedyne prawo panujce nad nieskoczon przestrzeni. Jego sfera jest w nim samym, a jest ona niebiaska, gdy wykonywana jest zgodnie z Zasad. 10-11. Ukazuj dobitnie pochodzenie wszystkich twrczych myli i sw oraz to, e cale pole mylenia i dziaania powinno by rozwijane po tej linii. 12-13. Ukazuj, co si mieci w sowie tego, ktry nadaje mu moc. 14-16. Funkcj sw, czy te sowa, nie jest powoywanie czego do bytu, lecz rozszerzenie umysu czowieka, tak aby ujrza to, co zawsze byo na pocztku. "Zanim Abraham by, Jam Jest", jest to prawdziwe o kadym/akcie w duchu, jak prawdziwe byo o Chrystusie. 17-19. S dalszym cigiem tej samej prawdy-zaprawiaj umys do przejrzenia przez sw zason hipnotyzmu, zason w wityni, do zobaczenia drugiej strony, gdzie wszystkie rzeczy s ju doskonae i oczywiste. Wszystko to jest spraw wywiczenia umysu do WIDZENIA. 20-21. Zawieraj rady praktyczne nie tylko dla metafizykw, lecz dla kadego, kto chce pomc przyjacielowi w niedoli. Tyle praktyki mentalnej jest czysto hipnotyczne i zastpuje tylko stan, jaki by przedtem, przez stan nieco lepszy. Dlaczego zastpowa jeden ludzki stan, czy koncepcj drugim, gdy Doskonao Boga Samego jest i czeka na poznanie? 22. Postpowanie waciwe to wytrwanie przy fakcie bez wzgldu na konsekwencje. Nie poniesiemy adnej straty, tylko utracimy zudzenia, a zyskiem bdzie prawda sama, wic czemu bymy si mieli waha? 23-26. S zdefiniowane wystarczajco i wysoce instruktywnie dla kadego, lecz mog by rozszerzone z zasobw umysowych instruktora. 27. Rnica midzy przekazujcym a rzecz przekazywan obejmuje wszystkie rnice, jakie przechodzimy przy kadej praktyce leczniczej. "To duch oywia", a skuteczno leczenia zaley od iloci ducha wasnego w leczeniu. 28-29. Odsuwaj pojcia jakoby istniao leczenie w nieobecnoci. Duch jest obecny w kadym czasie i na kadym miejscu, i potrzebuje tylko naszego rozpoznania. WIADOMO 1. wiadomo jest stanem samowiedzy czowieka. Jest ona zdolnoci umysu do wiedzy, a wiedza umysu decyduje o jego wszechstronnych uzdolnieniach. Czowiek moe by wiadomy tego, co jest prawd lub te moe rozwin w swym umyle taki stan wiadomoci, jaki ma pozr rzeczywistoci, lecz jest cakowicie faszywy. A wic prawda, czy fasz tego stanu zale od stanu jego samowiedzy lub wiadomoci. 2. wiadomo musi by tym, co przedstawia najwysze atrybuty. Musi ona by w jakim stosunku do wszelkich wyszych atrybutw. Podnosimy nasz wiadomo do wiadomoci Boga, gdy jestemy wiadomi wszystkich rzeczy, w tym nas samych w stanie najwyszym. Jest to stan, gdy widzimy przez wszystkie warunki i wszystkie okolicznoci. Jak mwi mistrzowie zasona jest wwczas cakowicie odsonita; zasona dotd pozornie istniejca midzy wiatem miertelnym, tj. fizycznym a duchem. Nie ma tu ograniczenia. Koncepcje miertelne, fizyczne s zupenie porzucone dla prawdziwej duchowoci. 3. wiadomo duchowa nie wyklucza dziaalnoci w wiecie zmysw. Prawdziwa dziaalno zawsze zawarta jest w wiadomoci najwyszej. Dziaalno zmysowa w swej prawidowej funkcji jest prawdziw dziaalnoci duchow. Tzw. zmysy dziaaj w sposb ograniczony jedynie wtedy, gdy nie znajduj si pod waciwym wpywem okrelajcym. Gdy zmysy aktywizowane s przez rzeczywisto duchow, wtedy funkcjonuj waciwie i mwi si

o nich, e s otwarte. 4. Czsto zadaje si pytania, w jakim stanie wiadomoci przebywa czowiek pogrony w transie. Trans jest tylko czciowym wyraeniem dziaalnoci zmysowej. Moglibymy zawsze, rwnie dobrze, podnie nasz wiadomo do prawdziwego dziaania lub dokonania, a gdy to czciowe wyranie stanie si jednym z prawdziwym dziaaniem, nigdy nie bdziemy w transie ani nie ulegniemy adnemu niszczcemu stanowi hipnotycznemu. 5. To samo stosuje si do tego, co pospolicie nazywamy poddzialem wiadomoci. Nie powinnimy klasyfikowa wiadomoci, gdy nie moe by ona dzielona na dziay. Jest JEDYNA wiadomo, a w jej stanie nie mona myle pojciami poddziaw i rozdziaw. Takie poddziay s uud, tak samo jak zudny jest trans. S one tak subtelne, e mog atwo wprowadzi w bd ludzi, nie posugujcych si wyszym rozrnieniem. Jest o tyle atwiej rozpatrywa to wszystko lako jedno. Poddziay s* wymysem ludzkim. Czowiek postrzega poddziay jako atrybuty, podczas gdy one wcale nimi nie s. 6. Myl wikszoci nauczycieli stara si o zrozumiao udzielanej nauki, ale lepiej jest zawsze czyni j jednoci. Wreszcie prostota jest niewtpliw wyrazistoci. Trudno z poddziaami polega na tym, e najczciej s one uwaane za atrybuty. Lepiej jest oko nasze skupi na jednoci. Przez uywanie poddziaw popadamy w warunki negatywne. S one prawie zawsze symboliczne, a wikszo naszych symboli przedstawia poddziay wiadomoci. To jest te powodem, dlaczego symbole ju nie wystarczaj. Dzi jest dobrze poznane, e pracowalimy przez symbole. Jak mwi mistrzowie jestemy ju wiadomoci w penym wietle dziennym. Taka wiadomo staje si o wiele prostsza pene wiato mie za cel, bez jakichkolwiek poddziaw. 7. Rozpatrzcie spraw jedzenia, trawienia, asymilowania i odbudowy ciaa przez przemian pokarmw w energi, minie, koci, krew, zby, wosy itp. Wyobracie sobie, e stworzylicie teori jakoby kada z tych czstek ciaa wymagaa specjalnej funkcji i poszczeglnego traktowania, i e przy kadym posiku macie decydowa, jaka cz pokarmw ma by przerobiona przez poszczegln funkcj, i kiedy kada z nich ma dziaa. Jak moglibycie wwczas unikn zamieszania? Faktem jest, e musicie uzna to wszystko za jeden proces o wielu fazach i kada z tych faz jest samoczynnym procesem w ramach jednego systemu. W normalnym stanie fizycznym nie ma pojedynczych faz funkcjonujcych niezalenie w caym systemie, lecz kada z wielu faz jest prac jednego systemu. 8. Ciao jest tylko symbolem duszy, czyli czowieka, yjcego w ciele. To znaczy ciao jest symbolem pracy wiadomoci. Przez ochron i okrelanie tego, co wchodzi do wiadomoci, tj. przez kontrol uwagi czowieka, cay system wiadomoci jest samoczynny jak jeden system. Nie ma wiadomoci, podwiadomoci i nadwiadomoci, lecz jedna promienna, yjca wiadomo rzeczywistoci. Jest to stan penego uwolnienia od symboli, a wic i od hipnozy. 9. Niektrzy ludzie interesuj si zmysami psychicznymi, czyli niszymi fazami wiadomoci, do tego stopnia, e powicaj temu cae ycie ziemskie i nie mog przejawi prawdziwej wiadomoci. Najlepszym rozwizaniem jest po prostu wyj z tego i sta si jednym z caoci, To mia na myli Pawe, gdy powiedzia: "Uwaajcie siebie za umarych dla grzechu, lecz ywymi dla Boga". Rnica polega na wiedzy jasnej i wiedzy bdcej pod wpywami. Widzenie jasne jest tym, czego jasnowidzenie ma udzieli, lecz oglnie biorc, znaczenie jasnowidzenia przedstawia si jako widzenie czciowe i mgliste widzenie jedynie czci. 10. Mog istnie pewne wzgldne fenomeny powstae przez praktykowanie jasnowidzenia i jasnosyszenia, ktrego z piciu poddziaw wiadomoci, lecz nigdy nie mog one prowadzi do caoci ani by caoci. Wiedzcie, e mog sta si faszywe, a przy przejawieniu tych stanw moemy powzi z gruntu faszywe pojcia, ktre nazywam pojciami negatywnymi. Gdy wstpujemy w jedno z caoci, nie moemy popa ani w negatywno, ani w fasz. Tam powinno by konkretne poznanie prawdy samej. Nie moemy osign stanu wiedzy lub stanu wiadomoci jedynej przez mediumizm ani przez inn form hipnozy. Mediumizm i hipnoza s wyranie szkodliwe dla rozwoju duchowego. 11. W tym wyszym sensie wszystkie zmysy staj si jednym w doskonaym skoordynowaniu. Nasze zmysy s doskonale skoordynowane, a kada cz i komrka ciaa wsppracuj i wibruj zgodnie. Jedno z wielkich zakce przy innych warunkach polega na tym, e prawdopodobnie bdziemy mieli jeden czonek ciaa wibrujcy w niewaciwym kierunku, a wtedy nowe komrki przyczaj si w sposb niewaciwy do organu, do ktrego przynale. Kada stworzona komrka reprezentuje organ, do ktrego si przyczy. Jeeli jaka komrka wypadnie z pola wibracyjnego, do ktrego przynaley, moe doczy si do niewaciwego organu i wywoa stan dysharmonii. 12. Dysharmonie t czsto potguj rne, okultystyczne metody, koncentrowania si na orodkach lub organach fizycznych. Praktyki te narzucaj tylko stan hipnotyczny wyraniej w formie przejawionej, z czego wynika jeszcze wiksze zamieszanie. Przede wszystkim hipnoza jest tylko funkcj wiadomoci czciowej lub wiadomoci wyspecjalizowanej w jakiej dziedzinie bd specjalnej formie. Dlatego im bardziej zrnicowane jest pole wiadomoci i wiadomo podzielona wzmaga si jej hipnotyczno. A praca samowolna w poddziaach i fazach wiadomoci miaaby wpyw najbardziej hipnotyzujcy. Uwaga powinna by zawsze skierowana na cao, na zupen jedno, a wwczas podzia energii wibracyjnej wykonywany jest przez mechanizm wiadomoci, tak jak si to dzieje z ciaem. Wwczas istnieje doskonaa synchronizacja, czyli harmonia w caym organizmie. 13. Pojcie wiadomoci wewntrznej i zewntrznej jest take faz hipnozy, gdy teoria ta nakada poczucie

oddzielnoci bd podziau. W rzeczywistoci nie ma wiadomoci wewntrznej i zewntrznej, osobistej ani uniwersalnej. Gdy ja staje si wiadoma zewntrznoci, jest to tylko jedna postawa wiadomoci, a jest ona pena pod kadym wzgldem i staje si jednoci w wiadomoci uniwersalnej i jednym z t wiadomoci. Ja i Ojciec mj, jedno Jestemy". 14. Wtedy nie jestemy wiadomi wewntrznoci, gdy wewntrzno i zewntrzno s jednym. Cao jest zawsze widoczna. Jeeli mamy i wysyamy kasz wizj, czy te nasz idea, dzieje si to dla tej penej cakowitoci. Mistrzowie nazywaj to posiadaniem "zdrowego umysu" lub bytem cakowicie zdrowym w wiadomoci. Jest on doskonale zdrowy i cay. Ciao take jest doskonale zdrowe i doskonale cae. Poznajcy i rzecz poznawana staj si jednym. Byo to powiedziane w pismach Pawa, ale zawsze pomijane w tumaczeniach. Moemy sta si poznawanym, jak rwnie poznajcym, jeli uczynimy obie rzeczy pene i sprowadzimy je razem. Popeniamy bd, czynic podzia, podczas gdy w rzeczywistoci aden podzia nie istnieje. 15. W wietle tego praktykowania metody zaprzeczania jako skutecznego rodka do wyzwolenia wprowadzenie w ten doskonay stan powinno by inteligentne. Przeczenie ma na celu wymazanie z umysu, wymazanie ze wiadomoci, z istnienia ludzkiego dowiadczenia lub procesu, ktry nie jest prawdziwy si przeciwstawia jego doskonaemu stanowi zupenoci, czy jednoci. Ale czy zwyke posugiwanie si zaprzeczaniem, tak jak ono jest stosowane w naszej metafizyce, jest rodkiem skutecznym w celu sprowadzenia tego wyzwolenia? Jeeli przeczenie, tak jak ono jest pospolicie stosowane, daje wynik podany, to dobrze, ale jeli nie daje, poszukajmy, co si za tym ukrywa i co jest skutecznym sposobem dla osignicia go. 16. Wemy specjalny przypadek przeczenia w stosunku do tego, co pospolicie uwaane jest za prawo dziedzicznoci. Tu przeczenie Jest cakiem zbdne. Skonne jest ono zawsze do pogrenia w jeszcze gbsz uud, gdy przeczenie koncentruje umys na danym stanie i przez to moe wzmocni ten stan. Umys w naturalny sposb przelewa si w stan, na jaki jest skierowany. Celem jest, aby ten stan zosta cakowicie wyeliminowany i dlatego musi by usunity z rozwaania. Nie powinien by rozpatrywany. 17. W rzeczywistoci nie ma prawa dziedzicznoci. Jest to tylko przejaw. Nie potrzeba przeczy temu, co nie istnieje. Przekonacie si, e jest o wiele lepiej postawi doskonao w miejsce przeczenia; szybciej osigniecie wtedy wyniki. Zwykle zaprzeczenie przyblia dan tre do czowieka, podczas gdy przez postawienie doskonaoci w miejsce przeczenia, osigniecie ten stan o wiele szybciej. I obojtne jest, o jaki stan chodzi. Powtarzane dowiadczenia wykazay, e o wiele lepiej jest po prostu wyzwoli ten stan. Wyzwlcie go cakowicie przez nieudzielanie uwagi, odepchnijcie go. To wyranie Jezus mia na myli, gdy mwi: "Uwolnijcie go, dajcie mu swobod". 18. Nie ma dziedzicznoci ani rasowej, ani rodzimej, gdy jedna przesdza drug. Ludzie mog wyglda podobnie, lecz zawsze jest to spowodowane jakim dawnym bliskim zwizkiem lub podobiestwem z przebytymi dowiadczeniami bd rodowiskiem. Istnieje widoczny stan chromosomatyczny, ukazujcy procesy ewolucji odbywajce si rwnolegle, lecz nie s one w rzeczywistoci procesami ani warunkami rwnolegymi (stanami). One oczywicie biegn rwnolegle z ras ludzk, jak rwnie z pastwem zwierzcym, lecz w adnej mierze nie z tak sam czstotliwoci. Dzisiaj jest to fakt dobrze znany, e kada Czstotliwo Ciaa Ludzkiego znajduje si powyej czstotliwoci zwierzcej. Przekazywanie nabytych cech moe si odbywa przez wpyw myli, lecz moe by rwnie odsunite przez odwrcenie myli. 19. To stan umysu powoduje powstanie cech charakterystycznych formy, a podobiestwo formy spowodowane jest podobiestwem dowiadcze mentalnych i emocjonalnych poszczeglnych jednostek. Dwch ludzi pocztkowo niepodobnych do siebie, przez dugie poycie i przeywanie tych samych oglnych reakcji mentalnych i emocjonalnych, rozwijaj w sobie wreszcie pewne cechy, Mczyzna i kobieta wsplnie yjcy przez szereg lat, jeli maj identyczne zainteresowania i reakcje emocjonalne, upodabniaj si do siebie. Jest to odtworzenie podobnych stanw mentalnych. 20. Medycyna obecna zupenie obala dawne pogldy na dziedziczenie chorb. Gdy Jezus uleczy epileptyka, uczniowie pytali, czy zgrzeszy ten czowiek, czy jego rodzice. Odpowied brzmiaa: "Ani ten czowiek, ani jego rodzice nie zgrzeszyli, jeeli nie widzicie grzechu". By to grzech myli jego rodzicw lub osb otaczajcych go. W rzeczywistoci, jedynym grzechem zwizanym z jego stanem by grzech bdnego mylenia. 21. Tak zwane prawo Karmy zaliczy mona do tej samej kategorii. Mona dzi dowie, e nie ma dugu karmicznego, e dusza tego nie przenosi (z ywota na ywot). Rozumienie duchowe nie liczy si z warunkami karmicznymi ani adnymi warunkami niedoskonaymi. Nierozumnie jest mwi, i si poprawi swe bdy matematyczne, zanim si nauczy prawida. Faktem jest, e bd zostaje wymazany samoistnie, gdy si stosuje prawido. Postp czowieka jest zawsze bezporedni, bez wzgldu na to, jakie popeni bdy, a gdy raz pozna swe prawido i zastosuje je, nie ma faszywych wynikw. 22. Wiodce, wyrniajce si uniwersytety w Indiach, a zwaszcza dr Bose z uniwersytetu w Kalkucie, stwierdzaj dzi, e nie byoby wcale pozoru dziedzicznoci, gdyby ludzie ze swych myli wyrzucili zupenie jej pojcie. W rolinie mona wykaza dziedziczno, lecz moe ona by skorygowana przez myl ludzi otaczajcych t rolin. 23. To, co si pospolicie uwaa za chorob dziedziczn, jest tylko stanem przytwierdzonym do jej ofiar przez innych ludzi. S one w grupach rwnolegych. Jest to przyciganie, a nie dziedziczno. Zamiast przyjmowania tej teorii dziedzicznoci, ide Pawa byo, i mamy dziedziczno od Boga, ktra jest niezmienna. To jest skuteczne

zaprzeczenie dziedzicznoci rasowej zastpienie faszu prawd przez zupene odrzucenie faszu z naszych rozwaa. Bg nie ma nic wsplnego z tym, co optao ludzki umys i z czym jako Synowie Boy nie musi mie adnego zwizku. 24. Jezus mwi, aby nikogo na Ziemi nie nazywa swym ojcem, gdy jeden jest tylko Ojciec, ktry jest w niebiosach. I to jest prawdziwa linia dziedzicznoci czowieka, a dla usunicia niepotrzebnych procesw mentalnych powinien czowiek wrci da prastarego faktu swego istnienia. "Na pocztku Bg stworzy..." oznacza, e pocztek tworzenia jest w Bogu. To nie dotyczy czasu, lecz faktu. Gdyby czowiek w swych mylach nie piastowa niczego midzy sob a swym pocztkiem, nie mogoby by adnej innej linii dziedzicznoci, gdy nic by nie miao dostpu do jego bytu, z adnego innego rda. Myl wci jest czynnikiem decydujcym a przez ustawiczne powracanie do swego pocztku do Boga, czowiek zawsze dziedziczy przez swj umys to, co pochodzi od jego pocztku. 25. W drugim rozdziale Ksigi Genesis mamy bdne tumaczenie, ktre bardzo si przyczynio do faszywego pojcia grzechu i sprawy dziedzicznoci. Nie znaczy to, e czowiek zgrzeszy i przez to si sta miertelny, i e miertelno ta zostaa przeniesiona na innych ludzi. Nie byo tam myli, i grzech odwrci natur czowieka, lecz e grzech sam moe by odwrcony, moe by naprawiony. W tamtych czasach oznaczao to, tylko bd w postpowaniu; wedug nauki bd ten moe by poprawiony. Jezus uczy, raczej odpuszczania grzechw, ni ich uwieczniania z wynikajcymi z nich skutkami. Nauka brzmi, i bdy mog by odwrcone. 26. Wszystkie, tzw. prawa ludzkie lub prawa mentalne nale do tej samej kategorii. Wszystkie one s bdami w tym, e nie okrelaj prawdziwego rzdzcego prawa wszechwiata i wszystkich rzeczy w nim zawartych. Lecz mona je odsun w kadym czasie, mona je odrzuci na korzy prawa prawdziwego. Bose dowid tego w sposb stanowczy. Stwierdzi on, i wszystkie tzw. prawa dziedzicznoci s tylko przejawami wywoanymi myl ludzk i mog by odrzucone w kadej chwili. 27. Jednake przedtem musimy si sta jednym z Jani Chrystusow. Trzeba mie wiadomo chrystusow, by odsun te prawa tak jak potrzeba prawdziwej wiedzy dla odsunicia faszywych wierze. Przede wszystkim trzeba osign lub rozwin ten stan chrystusowy, a gdy si do niego wzniesiemy nic innego nie istnieje. 28. Hipnoza pochodzi moe z dwch stanw: stanu czciowej lub faszywej wiadomoci. Stan czciowej wiadomoci dopuszcza pewne uzdolnienia, a czowiek w nim czuje si ograniczony bd niezdolny do przekroczenia granic, jakie ta wiadomo nakrela. Wszelkie skrpowanie albo poczucie niezdolnoci do dokona jest tylko stanem czciowej hipnozy. Faszywy stan wiadomoci jest przyjciem za prawd tego, co jest faszywe. Jest to stan zupenej niewiedzy o rzeczywistoci stan mentalny oparty na wraeniach cakowicie faszywych, na czym nie istniejcym; cho jednake jest to zbir wrae zupenie bdnych, wszak dotyczcych rzeczy, w swej istocie prawdziwej. 29. Przykadem moe by dawne pojcie ludzkie, e Ziemia jest paska. Skutek hipnotyczny by taki> e ludzie ograniczali si do pewnych obszarw w obawie wypadnicia z Ziemi, gdyby je przekroczyli. Pojcie to wydaje si niedorzeczne dzisiaj, gdy wiemy, e Ziemia jest kulista. Bya kulista przez cay czas, lecz ludzie tak ograniczali si w swej dziaalnoci, jakby bya paska, z wielkim gazem poza jej brzegami Odwani, ktrzy mieli odrbne pojcie o Ziemi, odwayli si zaryzykowa przekroczenie granie, w ktrych yli inni i przepynli granice gazu bez trudnoci. Dla nich ten gaz nie istnia i faktycznie go nie byo. Ale inni sdzili, e wypadn. Caa rzecz polegaa nie na przekroczeniu gazu (gdy go nie byo), ale na przenikniciu poza ograniczenia poj, i ludzie si przekonali, e nie istniaa adna realna granica. Oto w jaki sposb mistrzowie zachowuj si w kadej sytuacji: "To, co si wydaje nie istnieje wcale", mwi. Nie s oni zahipnotyzowani pojciami rasy ludzkiej, gdy znaj rzeczywisto. Obracaj si w dziedzinie faktw i przekraczaj czas i przestrze w taki sposb, jak Kolumb przepyn przez krace Ziemi. Nie byo kracw Ziemi i nie ma czasu ani przestrzeni dla mistrzw. S to uudy, tak jak uud bya pasko Ziemi. 30. To mia na myli Jezus, gdy powiedzia: "Odejd, szatanie", jak przetumaczono. Autentycznie powiedzia on: Id precz, ograniczenie!", gdy taka rzecz nie istnieje. Wykluczy t rzecz ze swej uwagi i postpowania, gdy w jego mentalnoci, to nie wchodzc w rachub. Widzia on przez czar hipnozy zason w wityni, i y cakowicie w rzeczywistoci. 31. W czasie snu wiadomo przeobraa si uniwersalnie. Staje si ona wiedz ze wszystkimi waciwociami czuwania. Oto, dlaczego w czasie snu moemy czyni rzeczy, ktrych nie moemy zrobi po obudzeniu. Moliwo ta, jakby zatapia si z powodu aktywnoci zewntrznej za dnia. Cigle pieszymy gdzie tak, i gdy przychodzi noc, jestemy zupenie wyczerpani, a nasza wiadomo odpywa natychmiast do stanu wszechwiedzy, chocia o tym nie wiemy. Nie uwiadamiamy sobie, co si wwczas dzieje, a powinnimy by tak samo wiadomi tego, jak w stanie tzw. czuwania. Sen pozwala na t pen wiadomo, daje jej mono dziaania. 32. To jest przyczyn, e psychoanaliza kadzie taki nacisk na sen, jako na stan wyszy od czuwania, gdy jest zuytkowywany racjonalnie i w swym waciwym porzdku. Ale oba stany snu i czuwania powinny by tym samym. Gdybymy zwrcili nasze myli do tej wyszej wiadomoci, bylibymy zawsze w tej sferze. Wiedzielibymy. Sen jest wic stanem jasnowidzenia, cho niskiego rzdu, jeeli nie zwrcimy naszych umysw do wyszego stanu stanu wiedzy. Jeli to uczynimy, nasze sny bd zawsze prawdziwe i nie bd czym, co si nam wcale nie wydarzyo. Sny s zwykle mieszanin dowiadcze ziemskich i wyszych. Gdyby myli nasze byy w tym wyszym stanie, sny by odpowiaday temu. Nasze dni byyby dopenione z chwil unicia.

33. Czasami, gdy czowiek, jak to si mwi, natknie si na mur przeszkd, co bywa spowodowane powanymi problemami, ktrych pozornie nie mona rozwiza, wystpujcy stan wyczerpania wydaje si uspokaja zewntrzno i nastpuje rozwizanie trudnoci. Dziaajc w yciu tylko faszywie, czowiek zmniejszy swe istnienie, jak tylko mg. Zaprzestanie dziaania przez wyczerpanie spowodowao, i umys jego odszed od tego stanu i wtedy przyszo rozwizanie. 34. Metoda odprenia, stosowana przez mistrzw, polega na zupenym odejciu od warunkw zewntrznych i wysyaniu myli do doskonaego dziaania. Strony fizyczna, emocjonalna i mentalna musz by uciszone przez skierowanie uwagi wyej. 35. Rnica midzy zwykym marzeniem sennym a koszmarem polega na tym, e w koszmarze wystpuj fenomeny psychiczne zwizane z dziaaniem zewntrznym i pozwalajce zawsze na wejcie czego, tak samo jak w psychizmie lub wpywie mesmerycznym. Widziaem ludzi zahipnotyzowanych i nie byli oni wcale sob mog dziaa jak mapy lub chodzi, szczekajc jak psy. To jest cakiem podobne do koszmaru. 36. Gdy jestecie pogreni w koszmarze, moecie wyj z niego, jeeli bdziecie myleli o tym, o czym bycie myleli, gdybycie byli w stanie jawy. Znany jest wypadek pewnego pacjenta, ktry wyleczy si z ostrego koszmaru, przez mylenie: "Co bym zrobi, gdybym by w stanie jawy?". Ten sam wynik uzyskaby szybciej, gdyby myla, co by robi w doskonaym stanie wiadomoci duchowej, i wznisby si bliej tego stanu. Gdyby zapyta siebie, czego by dokona, gdyby mg patrze wprost ku duchowi, byoby to znacznie prostsze i korzystniejsze, gdy byoby stae. Przezwycienie koszmaru staje si automatyczne, jeeli przed zaniciem owiadczycie, e stanowicie jedno z doskonaoci. Gdy wejdziecie w ten stan, koszmar nie przyjdzie. 37. To samo postpowanie moe by zastosowane do, tzw. stanu czuwania. Wszelkie warunki negatywne i wszelkie trudne problemy mog by rozwizane t metod w kadym czasie. Przekonacie si o praktycznoci pytania siebie, gdy stoicie wobec problemw lub warunkw pozornie negatywnych co bycie zrobili, gdybycie byli w wiadomoci duchowej. Pozbdcie si komplikacji ycia ziemskiego w ten sposb. To jest rzeczywicie bardzo proste. 38. "Ucisz si i wiedz, e jestem Bogiem", rozwizuje spraw w sposb doskonay, gdy to jest spenienie wszystkiego. I to drugie zdanie: "Bg jest w Swej witej wityni", niech caa Ziemia uciszy si przed Bogiem i rozraduje te da si stosowa. I jeszcze: "Rzeczy wielkie rodz si z wiecznej radoci". 39. Rado jest stanem najwyszym. Jest ona wzniesieniem duszy, tak jak przyjemno fizyczna jest wzniesieniem ciaa. Jest to prawdziwy uczuciowy stan czowieka zrodzony z wyzwolenia wewntrznego ku prawdzie jego bytu. To tylko, wypadajc z tego stanu radoci i harmonii zaczynamy odcza si od Najwyszego. Duo o tym sysze bdziecie w latach przyszych we wszystkich uczelniach teologicznych. Szczeglnie, jak to jest teraz podnoszone i jak si przejawia ta zmiana nawet w nauczaniu dzieci, aby si stay harmonijne i nie zwracay uwagi na zamt dokoa siebie i nie staway si jego czci. 40. Z chwil, gdy uczycie dzieci reagowania na ideay twrcze i gromadzenia si dla szerzenia harmonii, rozwijajc w ten sposb instynkt zbiorowy niszczycie sam rdze wszelkiego cierpienia i niedoli, ndzy, niedostatku i biedy na wiecie. Nasza dawna metoda rozwijaa predyspozycje do walki. Kiedy kto dziaa w taki sposb, e wzbudza uraz lub upr, kto drugi przybiera t sam postaw i w ten sposb uczono nas rozwija instynkt walki. Tylko przez odwrcenie tego procesu i nawrt do waciwego stanu moe si pojawi w wiecie doskonaa struktura spoeczna. Dla nauczyciela 1-2. Ca tajemnic wzniesienia si czowieka jest wyronicie z obecnego stanu wiadomoci o sobie jako o istocie materialnej do wiadomoci, i jest on istot duchow. Ta strukturalna zmiana w wiadomoci winna by najbardziej brana pod uwag, gdy wszystkie inne zmiany, do ktrych si dy, zale od tej. Jest to tylko kwestia zdolnoci rozrnienia prawdy od faszu, prawdziwej wiedzy od niewiedzy. Istota wznoszenia si polega na uwiadomieniu sobie siebie jako osoby duchowej, potomka nieskoczonego systemu duchowego w jednoci ze wszystkimi mocami i zdolnociami tego systemu duchowego. 3. Stan rozbudzenia nie przekrela czowieka zewntrznego ani jego, tzw. dziaalnoci zmysowej. Dziaalnoci zostaje podniesiona i staje si wykadnikiem jego owiecenia, zamiast by wyraeniem ograniczonych, czy faszywych wiadomoci. 4. Prawem ycia jest samoopanowanie i samowyraanie si, niepodporzdkowywanie si wadzy si zewntrznych lub nawet czciowej wiedzy 5-7. wiadomo jest zawsze mglista przy czciowej dziaalnoci mechanizmu samouwiadamiania. By tylko czciowo wiadomym jakiejkolwiek, tzw. fazy umysu, nie jest pen wiadomoci. Nowa psychologia uznaje, e umys jest jednoci i funkcjonuje jako taka, e przedstawia monolit, a nie skada si z wielu funkcji i procesw. wiadomo jest funkcj czowieka duchowego, tak samo jak jedzenie, trawienie, asymilowanie jest funkcj jego ciaa, a fizyczno jest tylko zewntrznym odpowiednikiem duchowoci. To jest przyczyn, i zewntrzno zawsze nazywana jest symbolem. 8-10. Czysta wiedza i czysty byt s wynikiem jasnowidzenia, czyli jasnej wizji takiej, ktra widzi na wskro, a do faktu duchowego, tak jak on istnieje w zasadzie boskiej. "I podnis oczy ku niebu" jest praktyk, ktra

budzi czyst wizj, czyli czyste widzenie. To, co pospolicie nazywaj jasnowidzeniem, jest tylko rozcigniciem zmysu fizycznego do dojrzenia ruchu idei ludzkich w eterze mentalnym lub psychicznym. Tylko promieniowanie prawdy samej jest treci widzenia jasno. 11-12. Narzucenie jakiej idei ciau w zastpstwie innej lub miowanie rozbudzenia przez umys centrw cielesnych jest najintensywniejsz form hipnozy, gdy jest samowolnym narzuceniem myli i staje si wice. Czy zauwaylicie niekiedy, jak ywe uczucie radoci dziaa rwno i automatycznie na ca wasz istot? To nie cz waszej istoty ma by pobudzona do tego stanu radoci. Pomylcie, ile czasu by wam zabrao, abycie si stali radoni, gdybycie musieli si skupia na kadej czci waszego ciaa dla obudzenia jej do radoci, a potem zrobi to z kadym orodkiem, a wreszcie bycie si stali w caoci szczliwi. Procesy mentalne nie tworz duchowoci ani nie budz orodkw fizycznych. Obudzenie duchowe przenika natychmiast ca istot czowieka, a gdy ja jest wzniesiona, cay czowiek wzniesiony jest razem z ni. 13-14. Mog by traktowane jak powysze, z szerszym rozwiniciem wedug yczenia. 15-16. Przeczenie nie jest kwesti operowania bezporednio negacj, lecz jest praktyk ignorowania. Pierwsz funkcj umysu jest uwaga, a cokolwiek zajmuje uwag, rozwija si przez proces mentalny. Dlatego zaprzeczenie jest to odsunicie danej rzeczy poza zakres wiadomoci: "Odejd, szatanie", jest postawieniem wszelkiej negacji poza sfer brania pod uwag. Nawet nie potrzeba si ni zajmowa, gdy jest ona tylko cieniem. wiato jest tym, co rozprasza mrok, a wiedza ciemnot. 17-20. Wszystkie, tzw. prawa wiata materialnego s tylko usiowaniem zdefiniowania prawide zachowania w wiecie materialnym. Jednake materia nie jest zmuszona do posuszestwa adnemu z tych praw i ucieka poza te wizy prawa, suchajc czego wyszego. Ostatni zasad rzdzc materi jest Duch, gdy cay wszechwiat jest systemem duchowym. Tak zwana dziedziczno nie jest wcale wynikiem prawa, ale rezultatem narzucenia procesowi ycia faszywych stanw umysu. Rzekoma dziedziczno nie jest prawdziw zasad rzdzc. 21. Karma jest rwnie przeciwdziaaniem prawu ducha ycia. Owocem prawa jest wyzwolenie, owiecenie, doskonao. Dopki jednak to prawo nie dociera do wiadomoci indywidualnej, istnieje pozr Karmy, czyli skutek jakiego innego wpywu. Przezwycienie Karmy nie jest kwesti opanowania i przezwycienia wynikw naszych bdw, lecz poprawienia bdw. To osiga si przez zrozumienie i posuszestwo prawdziwemu prawu. 22-24. Ukazuj dziedzictwo czowieka jako pochodzcego z jednego rda, a nie ze strumieni, przez ktre on przechodzi. Strumie jest potokiem wody, pochodzcym ze rda, ale z brzegw jest tylko mu. 25-27. Prawo ducha nie dziaa, aby kara za grzechy, lecz wyzwoli czowieka ze skutkw jego bdw. Bdne postpowanie ma by poprawione i to jest celem a nie cierpienie za skutki swych bdw. Natura czowieka (boska) nie moe by zmieniona, gdy zostaje on zawsze istot duchow. Tylko on sam moe odwrci swe pojcia o sobie. Powinien odrzuci bdne mniemanie, e stanowi istot materialn, a przyswoi sobie prawd, i jest stworzeniem duchowym obrazem i podobiestwem Boga. 28-29. Wszelka wiadomo ograniczajca jest hipnotyczna do stopnia tego ograniczenia. Czowiek jest istot woln, wszechmocn obdarzon od prapocztku moc i wadz nad rzecz wszelk. Jedynym wpywem ograniczajcym jest zredukowanie jego wasnej wiadomoci. Wyzwoli wiadomo znaczy to samo, co wyzwoli czowieka. 30. Jest dalszym cigiem tej samej myli. Podsumowaniem tej lekcji jest podkrelenie wanoci nauczenia si czy to we nie czy w stanie czuwania przerzucania mostu nad t przerw w wiadomoci, w czym si mieci cae poczucie ludzkiego ograniczenia. Dopki przyjmujemy pod jakimkolwiek wzgldem to, co jest mniej ni najwysze, natura nasza zostaje ograniczona do takiego samego stopnia. Mona otrzyma czciow wiedz z niszych planw. Dlaczego zawsze szuka tego, co jest mniejsze, gdy wysze atwiej jest uzyska? Dlaczego nie wiczy siebie i swych dzieci we wiedzy rzeczywistoci, i nie pozostawi na uboczu ogranicze i niewiedzy wiata? BG 1. Ludzie na og interesuj si ujciem Boga przez mistrzw i miejscem, gdzie On przebywa. Dlatego rozwaymy t spraw w niniejszym rozdziale. Jednake rozwaanie bdzie niemoliwe bez wczenia w to czowieka, gdy dla mistrzw Bg i czowiek s nierozczni. 2. Mistrzowie duo mwi o Bogu, lecz uwaaj Go za jedyny atrybut bytu, za autonomistyczn jednostk, obejmujc cay system uniwersalny, widzialny i niewidzialny. Umys ludzki uzyska swe pojcie Boga przez przesd o Bogu. Czowiek nie widzia wwczas nic, prcz wyrytego wizerunku. Stao si wic rzecz konieczn przywrci mu pojmowanie, e jest on Bogiem, gdy nie ma oddzielnoci midzy tym, co indywidualne i co uniwersalne; czowiek jest integraln czci caoci i w naturze swej jest identyczny z caoci. 3. Ucz oni, e Bg jest w czowieku zawsze, jak uczy wanie Jezus Chrystus. Jest to niezmienna postawa owieconych. Czowiek jest Bogiem. Twierdzenie: Ja jestem Bogiem", jest jednym z najbardziej kategorycznych twierdze, jakie czowiek moe uywa. Nie widzielimy nigdy, by mistrzowie udzielali nauk na pimie, lecz pouczaj ustnie i prowadz rozmowy. Rozmw swych nie nazywaj naukami, po prostu stwierdzaj fakty oczywiste, gdy wedug nich to, co oczywiste, powinno by powszechnie znane. Tym samym nie ucz, lecz tylko potwierdzaj to, co wszyscy ludzie wiedz instynktownie i co jest powszechnie uznawane za prawdziwe. 4. Jako przewodnika w rozwoju indywidualnym zalecaj czytanie Mahabharaty, Wed, Upaniszadw i Bhagawad

Gity. Czytanie to zalecaj jako przygotowanie dla tych, ktrzy d do pracy wewntrznej, i dla koncentracji. Najlepiej jest czyta po kilka wierszy naraz nigdy nie radz czyta od razu caej ksiki. Czsto czytaj jedno zdanie na cay dzie. Nauki podane w Gicie s krokami ku osigniciu indywidualnej percepcji, czym istotnie jest Bg i ku doprowadzeniu jednostki do uwiadomienia sobie co to znaczy. 5. aden czowiek nie pozna istotnie Boga, dopki nie przeyje urzeczywistnienia Boga w sobie. "aden czowiek nie pozna spraw boych, jeeli Duch Boy w nim nie odsoni ich". Praca przygotowawcza poprzedzajca wewntrzn, czyli tajn doktryn (tajemn nauk) jak j czasem nazywaj, ma na celu wywiczenie umysu do pojcia, co mieci si w odnonych twierdzeniach, gdy jest to praca wewntrzna lub nauka wewntrzna. Podobne to jest do studiowania w celu zrozumienia znaczenia prawida matematycznego. Myl jest ta, e kiedy czowiek wywiczy si do poznania wewntrznego znaczenia nauk Gity lub Biblii albo jakiej innej ksigi witej, osiga zdolno dociekania w sobie wewntrznego znaczenia wasnej istoty. Czowiek nie jest organizmem fizycznym, lecz jani wewntrzn, yjc przez organizm fizyczny. Praca wewntrzna odnajduje ja, ktra jest Bo Jani. 6. Istnieje tak wiele koncepcji ortodoksyjnych, skaniajcych si do teorii, e Bg stworzony jest na obraz i podobiestwo czowieka, zamiast prawdy, i czowiek stworzony jest na obraz i podobiestwo boe. Ludzie jednak myl, raczej o fizycznym czowieku ni o tym, ktry stoi poza fizycznym o jani wewntrznej. Czowiek jest rzeczywicie obrazem i podobiestwem Boga. 7. Jeeli Bg jest socem wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, jednoci nieskoczon, to obraz Boga obejmuje wszelki czas i przestrze, gdy nie istnieje nic prcz Boga. Czowiek mg by tylko stworzony na Jego obraz lub wewntrz Jego obrazu, gdy nie moe by adnej zewntrznoci, w ktrej czowiek mg by stworzony. Trwa on i bytuje wewntrz samego obrazu boskiego, tak jak myli nasze istniej i yj jako integralne czci naszego umysu. Czowiek nie tylko jest stworzony wewntrz tego obrazu Boga, czyli zawarty w cakowitoci Boga, lecz jest stworzony z samej istoty (essence) natury boskiej, podobny do niej. Jeeli przyczyn jest Bg, to skutkiem jest Bg w przejawieniu. Przyczyna i skutek musz stanowi jedno. Czy moe istnie myl bez umysu, i czy moe by umys bez myli? 8. Zjednoczenie z kadym stanem prowadzi czowieka z powrotem do Boga. Nie potrzebuje on osigni. On jest Bogiem. To jest cakowito Zasady. Materialno uudy oto, co wtrca nas we wszelkiego rodzaju trudnoci i walk. W tym zupenym zjednoczeniu z Zasad w czowieku, wznosimy si cakowicie ponad obiektywizacj, poniewa znamy obiektywizacj. Wystpuje czyste przejawienie Boga, lecz nie jest to materialna, czyli ograniczona obiektywizacja. Jest to stan wiadomego wyraania wszystkiego, czym jest Zasada. Ale nie ma tam nawet najmniejszego stopnia rozczenia z Bogiem, czy ograniczenia. Jest to jak promie wiata pord innych niezliczonych promieni, ktre razem tworz uniwersalne wiato, lecz kady promie jest wiatem. 9. Twierdzenie Jestem Bogiem", ktremu towarzyszy pojmowanie tego, co ono w sobie zawiera, uleczy kady stan natychmiast. Jeeli je pojmujecie i nie widzicie nic oprcz tej prawdy, tylko ta prawda moe si przejawi. Leczc siebie lub kogo innego, postrzegajcie i gocie, tylko wieczn jedno z Bogiem. wiato to promieniuje natychmiast, gdy jest to wiato prawdziwe, a wwczas wiemy, e istnieje w nas jedno, tak jak w kadym innym. Wszystko si dokonao. I to jest wiato Chrystusowe. Zasada Chrystusowa. 10. To eliminuje teori, i trzeba specjalnie pracowa nad gruczoami, nad rnymi orodkami ciaa, nad swym ciaem lub leczy chorob, gdy j stwierdzicie. Fizyczno znajdzie swe miejsce, gdy tylko pojmiemy t jedno podstawow. Gdy stan ten nastpi/gruczoy i wszelkie funkcje cielesne zostan pobudzone, a bd harmonijne. Kady atom ciaa bdzie pobudzony i popchnity do dziaania w doskonaej koordynacji z duchem. To duch jest tym, co oywia. Nie moecie podnie dziaalnoci ciaa do harmonii z duchem przez procesy umysowe, gdy duch jest ponad umysem, tak jak niebiosa s wysoko nad Ziemi. 11. Dziesicioro przykaza boych nie jest zobiektywizowanym prawem Boga Mojesz prbowa przez nie da prawido postpowania mentalnego i moralnego, lecz nie ma takiego postpowania poza prawem ducha, a wiadomo dziaania ducha musi by odrniona jako jedyne prawo rzdzce. Twierdzenie: "Gdy jestecie jednym z prawem, nie zechcecie czyni tych rzeczy" byo pocztkow myl, lecz zostao przetumaczone: "nie powiniene". Jeli jestecie w obrbie prawa harmonii, nie bdziecie wytwarzali dysonansw, ale samo wstrzymywanie si od wytwarzania rozdwikw nie stawia was w obrbie prawa harmonii. Powstrzymywanie si od rozdwikw pociga za sob tylko bezczynno, a to nie stworzy na pewno muzyki ani nie wyrazi harmonii. Tylko czynne wykonywanie prawa wywouje skutki wspmierne do prawa ycia jest aktywne, a nie pasywne. Jest to czynienie prawdy, a nie wstrzymywanie si od tego, co prawd nie jest. 12. Jeeli posuszni jestecie samemu prawu, automatycznie wstrzymacie si od czynienia pewnych rzeczy, nie objtych naturalnym dziaaniem prawa. Nie uczynicie tych rzeczy, jeeli idziecie z prawem, ale nie spenicie wcale prawa przez unikanie pewnych rzeczy, bdziecie tylko posuszni wasnemu uznaniu. "Nie bdziesz" (nie powiniene) byo prawem Mojesza, tak jak Mojesz je poda. Przykazania byy emanacjami Sefirotw Drzewa ycia. Fakt ten osoni i zobiektywizowa dla ludu, lecz kapanom poda prawdziwe znaczenie w Talmudzie. 13. Gdy Bg mwi do Mojesza "gonym gosem", jak podano, nie znaczy, e mwi haaliwie. Bg jest gosem dwicznym, ktry wnosi wiato do przejawu. Mojesz powiedzia "dwiczny gos", a nie "gony gos". W tym jest dua rnica. Jeeli mamy "dwiczny gos", gos ten fest jedyny i wnosi wiato w istnienie. Daje nam t moc. Moe on by zupenie poza haaliwoci, czyli by bez dwiku. Oto, do czego dochodzimy dzisiaj

bezdwiczno dwiku. Taki gos jest poza wszelkim haasem? przy nim nie zwracacie uwagi na haas, gdy jestecie w glosie dwicznym, czyli w zasadzie zdecydowanej. 14. Dwiczno jest cakowitoci, a gdy Bg przemwi dwicznym gosem mwi On w peni Siebie. Jest to tak, jak my mwimy o jakiej osobie, e "woya ca siebie w to, co mwia". Tylko wtedy, gdy caa natura jest obudzona i dziaa, gos jest dwiczny, czyli mwimy dwicznie. Nie mwimy w czci ani w adnym oddzieleniu, lecz w zupenym zjednoczeniu (z jednoci). Gdy Bg mwi do Mojesza: Jam Jest, Ktry Jest i poza Mn nie ma innego", mwi On "gosem dwicznym", gdy niczego nie wyklucza z tego, co gosi, lecz dziaa jako pena jedno. Jest to szczeglnie pouczajce wobec chybionego pojcia psychologii, e umys jest czym podzielonym na sekcje, czy dziay zoone z wielu operacji. Jest to hipnotyzm niezdrowia. Im bardziej zrnicowany, tym niezdrowszy staje si umys. Obserwujcie pewnych ludzi oddanych selektywnej funkcji umysu, koncentrujcych si na tym i owym, i poruszajcych swj umys dokoa jednej sekcji w danym czasie. S oni nadzwyczaj niezdrowi i nigdy nie s w sobie zabezpieczeni; rwnie niebezpiecznie jest i za nimi, prowadz bowiem tylko do zamieszania. Mog pozyska wielu zwolennikw, gdy grupy ludzi niezdrowych mentalnie, gromadz si chtnie w organizacje, lecz to wreszcie wytwarza najwiksze niewolnictwo, zwaszcza dla tych, ktrzy tak zwodz ludzi. Zdrowie to cakowito, jedno. Ja jestem Bogiem", mwione w wiadomoci tego, e stanowicie jedno z caoci i e cao ma centrum w was, i e si poruszacie, i wczeni jestecie w operacje caoci jest jedynym zdrowym twierdzeniem, gdy jest ono pene. adna konstrukcja nie jest pena, dopki nie stanie si jednoci i aden czowiek nie jest peny, dopki si nie stanie pen jednoci w Zasadzie i z Zasad. 15. Nie powinnimy zatrzyma naszego postpu na organizacjach i systemach, czy to ortodoksyjnych, czy metafizycznych, gdy s one czciowe, sekciarskie i ucz doktryny, ktra mniej lub bardziej uwikana jest w idee oddzielnoci. S one tylko stopniami w ludzkim pochodzie ku odkryciu samego siebie. Nie moemy si zatrzymywa w adnym punkcie, nie stajc si ortodoksami. To ostatnie doprowadza do zaamania si, nie pozwalajc na dalszy postp. 16. Oto, gdzie tak wielu ludzi zostaje zamieszanych w twierdzenia lub przeczenia. Oczywicie, e wiele wspczesnych kierunkw mylowych uwikao si w t rzecz, gdy zaczo przeczy. Przyczepiaj do siebie stan, jaki nie istnieje, a wtedy, gdy czuj ten faszywy spyw wasnej reakcji mentalnej, nazywaj to zoliwym magnetyzmem zwierzcym. Zaczynaj wpada we wpywy psychiczne i wizn w nich przez ich powtarzanie. 17. Istotnie nie pracuje we waciwy sposb ten, kto przeczy. Przeczenie oddziela nas od ducha, gdy si zatrzymujemy, aby rozway co, co okrelamy jako "nie duch". W duchu nie ma oddzielenia; a wic jest to tylko odczenie si czowieka, przez ktre zostaje on uwikany w fenomenalizm. Mojesz okreli wszystko fenomenalne jako odczone od ducha. Kocioy ortodoksyjne widocznie popadaj w zamt, gdy dopuszczaj odczenie. Wybudoway one wielki wizerunek w niebie, nazywaj go Bogiem. Jest to psychiczne okrelenie, ktre widz wierzc, e wizerunek ten mwi do nich, podczas gdy to ich wasny gos mwi do nich przez wpywy psychiczne. Gos Boga mwi w czowieku, jak uczy Jezus: jest to Ojciec wewntrz nas. 18. Zaprzeczenie ograniczenia (szatana) przez Chrystusa, nie byo goszeniem jego nieistnienia, lecz po prostu porzuceniem idei, ktra bya zupenie faszywa. On nie liczy si z ni wcale. 19. Mojesz mwicy o oddzieleniu nieba i Ziemi oczywicie rozumia, e Ziemia to zewntrzno. Stan ten ma by przezwyciony, a to przezwycienie jest tylko w myli. Mojesz chcia nauczy, e niebo i Ziemia powinny by pene i by zawsze jednoci. Porzuca on Ziemi cakowicie, a wtedy pozostawaa postawa zasady. Wiedzia na pewno, i forma jest penym wcieleniem ducha jako ycia. 20. To wanie chcia powiedzie Hiob, mwic: Jednak ja ujrz Boga w moim ciele". Jest to wyraone nawet w Upaniszadach. We wszystkim uprzytamniajcie sobie Ja Chrystusa i dostrzegajcie rzeczywisto, zamiast zrnicowanego ciaa fizycznego. Ciao jest promienn i czyst substancj duchow, i wykae to, gdy myl o jego materialnoci ustpi miejsca prawdzie, i ciao w swym prawdziwym stanie, jest promiennym wiatem Boga, przez ktre i w ktrym, Bg si przejawia w Swej duchowej doskonaoci. 21. Ciao nie potrzebuje by uduchowione; ono ju jest duchem w przejawieniu, tak samo jak woda jest tlenem i wodorem w formie przejawionej. Woda stanowi jedno ze swym rdem i w nim, i w swej naturze jest z nim identyczna. Odczy tlen i wodr od wody, byoby to rozczy sam wod. "Ciao wasze jest wityni Ducha Boga ywego", porwnywalnie w taki sam sposb, a gdy jest zczone ze swym rdem, staje si czyste i doskonae jak promienne wiato wiato, ktre byo na pocztku, i z ktrego uksztatowane byy wszystkie rzeczy. To, co sprawia, e ciao wydaje si nam inne, to nasza zamroczona mentalno, ktra stana midzy ciaem a jego prawdziwym rdem. Ciao, witynia Boga ywego stao si jaskini zbjcw, okradajcych je z jego prawdziwej, podtrzymujcej je Zasady. 22. W Modlitwie Paskiej "Ojcze nasz, ktry jest w niebie", nie byo wskazania, i niebo jest gdzie indziej. Jezus pragn powiedzie jak to okrela sanskryt oryginalny o wszechobecnym pokoju wewntrznym i harmonii. To jest niebo, w jego prawdziwym znaczeniu. Krlestwo niebieskie jest wrd was. W "Modlitwie Paskiej" jest sens wewntrzny, ktry nie moe by podany inaczej, ni tylko osobicie i ustnie. Gdyby czowiek rozumia ten sens wewntrzny, byby w krlestwie niebieskim. To pociga za sob zupene poddanie tego, co

nazywamy jani Wielkiej Jani, bdcej jedyn rzeczywistoci, jani duchow, gdy nie ma innej jani. Ci, ktrzy si wznieli, id t ciek i wchodz tam, gdzie wszystko zostaje wzniesione do Ducha. Tak czowiek poznaje siebie jako Boga. 23. To trudne jest do zrozumienia dla wielu, gdy myl o sobie tylko w kategoriach myli wiadomej. Wszystkie takie myli musz by odrzucone. Urzeczywistnienie obejmuje umys wiadomy wtedy, gdy umyl chrystusowy sta si pen wiadomoci. Wszelka myl zrodzona w naszej wiadomoci, rnica si od prawdy, winna by zarzucona. Mia to ma myli Chrystus, mwic: "Zaprzyj si samego siebie". Zarzu wasn ocen siebie samego i przyjmij siebie takim, jakim jeste w ustosunkowaniu do caoci: jest to odrzucenie wszystkich stanw zjawiajcych si zewntrznie, na rzecz planu architektonicznego za tym wszystkim. Umys chrystusowy jest zawsze umysem boskim. 24. Gdy jaki czowiek dochodzi do prawdziwej wiedzy o Bogu, prace jego bd dokonane bezzwocznie. Jeeli bdzie zupenie w jednoci z Bogiem, bd one skoczone natychmiast Jezus powiedzia: "Dokonao si", i wtedy przechodzi zaraz do innych dokona. Gdy my sami uznajemy doskonao, stajemy si sam doskonaoci. Nie potrzebujemy innego uznania. To wszystko jest Bogiem, gdy to tak ujmiemy. 25. To byo jedyn pretensj, jak ludzie mieli do Jezusa dwa tysice lat temu. Uwaam za blunierstwo to, i uwaa siebie za Boga, gdy stan ich hipnozy nie mg zgbi tajemnicy jego postawy, ktra jest prawdziwym stanem wszystkich ludzi. Gdybymy to samo gosili ludziom nieowieconym, pogronym w niewiedzy, co do prawdziwego stanu caego stworzenia, oskaraliby nas o blunierstwo, tak samo jak oskarali Jezusa Chrystusa przed dwoma tysicami lat. C nam do tego? Dopki si troszczymy o to, co myl ludzie, dopty bdziemy poddani hipnotycznemu zaczarowaniu Ziemi. Ten, kto jest obudzony, nie gosi publicznie takich rzeczy wiatu profanw. Jedno ze znacze twierdzenia Jestem Bogiem", jest Jestem cichy i milczcy". 26. Usiowanie uczynienia Boga trjc, przyszo przez pojcie zrnicowania jednoci. Sprowadzenie wszystkich elementw do jednego elementu, czyli energii promieniujcej, prowadzi do trjcy w jednym, czyli jednoci i wprost bezporednio do prawdziwej trjcy, czyli triady jako jedynego atrybutu Bytu. Jest to Duch wity, cakowita ja, duch twrczy jako pene dziaanie. Z chwil gdy wysyamy myl nasz do Ducha witego, wysyamy nasz byt do penego ducha twrczego w dziaaniu. Jest to ruch caoci jako Jedno. Gdy Duch wity zstpuje na was, jestecie wiadomi, e cae dziaanie wewntrz i na zewntrz jest tylko penym dziaaniem Zasady w jej caoci, bez najmniejszego poczucia oddzielnoci lub odchylenia. Jest to dziaanie jedyne. 27. Nie moe by faktycznego grzechu przeciw Duchowi witemu. W tekcie oryginalnym nie ma nic o odpokutowaniu za grzechy. Czowiek sam popenia to, co sam nazywa grzechem i czowiek sam grzech odpuszcza. Syn Czowieczy na Ziemi ma moc odpuszczania grzechu. Nie moe istnie grzech przeciwko Duchowi witemu, gdy dla czowieka niemoliwoci jest podzieli nierozdzielne lub faktycznie oddzieli wspdziaanie bd raczej wsplne-dziaanie (uni-action) od Jednoci. On zdaje si tylko czyni to. Oto, skd przychodzi boskie prawo krlw. Jeeli krl jest w swym boskim prawie, nie moe popenia bdw, a czowiek jako krl nie mg popeni bdu. To dotyczy nie tylko jakiego krla lub rodu rzdzcego jakim narodem, lecz czowieka rzdzcego sob. Gdy wada on sob, staje si krlem. Kady czowiek jest krlem, gdy poznaje w sobie Boga i sprawuje sw wadz bosk w celu zupenego poddania kadej swej fazy idei jedynej. 28. Przedstawienie Boga przemawiajcego do osb lub grupy ludzi, jako wyrniajcego poszczegln osob lub grup, jest faszywe. To, co Bg mwi do jednego czowieka lub narodu, mwi On do wszystkich ludzi i wszystkich narodw, gdy stworzy On z jednej krwi wszystkie narody i nie wyrnia On osb. Lecz przez t faszyw interpretacj czowiek wytworzy pojcie Boga rasowego i narodowego. Z tego wyniky wojny religijne i potworzyy si poszczeglne grupy jako narody. Kocioy ortodoksyjne, wedug dr. Lymana Abbota, przyczyniy si bardziej ni inne wpywy do cofnicia si cywilizacji, z powodu wzajemnych nienawici. Pierwszym warunkiem przy przedstawianiu ludziom Boga jest widzenie, dostrzeganie od razu wiata, ktre emanuje z ich wasnej istoty i kadego czowieka jako bdcego jednym i tym samym wiatem oraz zrozumienie, i Bg przejawia Siebie jednakowo wszystkim istotom i przez wszystkie istoty bez wyrnie. Z chwil, gdy kierujecie wzrok na to wiato, jestecie od razu w penej wiadomoci, a mianowicie w Boskiej wiadomoci, a tam nie moe by oddzielaoci. Bez poczucia oddzielnoci nie moe powsta oddzielno w wierzeniach, rasie lub narodzie a wic nie moe istnie walka (wojna). 29. Przypomnijmy epizod o Emilu (vide 11, s. 9), ktry rozdzieli szakale, walczce nad tuowiem zabitego zwierzcia. Powiedzia on: "To nie jest dzieo jani czowieka, lecz Boa Ja to sprawia". Chcia przez to powiedzie, e gdy uwolnicie si od lku przed dzikim zwierzciem i promieniujecie Bo Jani, wtedy nastpuje spokj i harmonia. Zwierzta wwczas wrciy razem i poywiy si w zupenej harmonii, zamiast walczy ze sob. 30. A teraz opowiemy o naszym dowiadczeniu przejcia przez ogie (t.I,s. 53-54) i o tym, co tkwio u podstawy tego. Mistrzowie powiedzieli nam pniej, e podnielimy nasze wibracje do tego stopnia, i nie byo konfliktu midzy nami a ogniem, lecz bya doskonaa harmonia i jedno. Zetknlimy si najwyraniej z ogniem szalejcym dokoa nas, lecz nie czulimy gorca ani adnej przykroci. Nasze ubrania pozostay nietknite. Pokaza to w Londynie niedawno, mody hinduski jogin, w warunkach cisej kontroli naukowej. Obrazy tego dowiadczenia pokazywane byy w Ameryce na filmie, a Edwin C. Hill, synny komentator wiadomoci, opisa ten fakt do szczegowo. Kopie tego komentarza wysano do stu nauczycieli, prowadzcych w klasach lekcje na ten temat

31. ycie mistrzw jest po prostu yciem boym. Mawiaj oni zawsze: "ycie jest wiatem". Z chwil gdy wyraamy wiato, emanuje ycie. Jeeli yjecie yciem, wtedy wiecie i ta Wiedza jest pena, Nie jest to ycie ascezy lub trzymanie si na uboczu. To jest ycie i wiato zczone, w caoci. 32. Kady moe zama pozorne wizy stanu, ktre nie s boe, przez zupene ich porzucenie. Tak nas uczono od dziecistwa. Jeeli stan dysharmonii wystpi w naszym otoczeniu, pomijalimy go zupenie. Mistrzowie czasem przez setki dni nic nie jedz. Nie s oni zwizani w aden sposb, lecz nie jedzc rzeczy zewntrznych, karmi si pran, czyli substancj duchow otaczajc ich zewszd ktra jest asymilowana dla bezporedniego i cakowitego podtrzymania ciaa. Roliny ywi si pran, a gdy czowiek si ywi rolinami, absorbuje take prane. Czowiek moe pobiera prane jeszcze atwiej ni roliny, jeeli tego zechce. 33. Nie byoby mdre dla Zachodu odrzuci Bibli dla Bhagavad-Gity. Nasza Biblia jest o wiele waniejsza dla wiata zachodniego, poniewa nie rozumiemy Bhagavad-Gity, Jednak dla Wschodu jest ona najlepsza. Zachd mgby z korzyci j czyta, gdy uniknby koniecznoci przebrnicia przez folklor i bdne przekady Biblii. Filozofia Wedanty w wikszoci wypadkw jest najlepsz interpretacj nauk mistrzw, Wielu ludzi bierze bardziej uproszczon myl i moe przyswoi sobie te idee przez Wedy. Wtedy mona przej do Wedanty. 34. Wytumaczeniem trudnoci w rozumieniu rzeczy duchowych przez ludzi Zachodu jest fakt, e wiadomo zachodnia bya zawsze ucieczk od Zasady, gdy nie wiedzieli oni, co znaczy Zasada. Popadali w bd w duym stopniu przez aprobowanie nauk swych filozofw, i Zasada jest czym nieznanym. Umys mistrza wie, czym jest Zasada, wic moemy akceptowa Zasad i wiedzie, co ona znaczy. Musimy przyj cel, dla ktrego pracujemy albo wcale nie bdziemy pracowali. 35. Nie moecie jecha do Indii z duchem egotyzmu, egoizmu i wyrachowania, gdy uzyskacie z Indii niewiele ponad to, co moecie uzyska w tym stanie z lekcji z Biblii lub kadego innego rda prawdy. Wprawdzie nie ma nic wspmiernego do takiej postawy. Od Indii otrzymacie to, co zabieracie ze sob. Nie chodzi wcale o podr do Indii; jest to stan wszdzie obecny, jeeli go moecie osign. 36. Nie chodzi o podr do Indii, studiowanie Biblii, czy Bhagavad-Gity. Trzeba odej od caego tego zamieszania, jakie zatruwa umys i od zych stanw ze wynikajcych. Wtedy mona dozna wielkiego podwignicia duchowego przez Bibli lub inne rdo. Zaczynamy rozumie, e czerpiemy z Biblii to, co przynosimy do Biblii. Samo zdecydowanie nasze, by wydoby prawdziwe znaczenie z tej ksigi, otworzy nam jej tajemnice w pewnym stopniu. Gdy czytamy Bhagavad-Git lub jakkolwiek inn ksig, musimy przyj t sam postaw. Oczywicie na ma w Biblii niczego, czego by nie interpretowano w Bhagavad-Gicie, Mahabharacie i Wedach. Oto skd przysza caa wiedza, zawarta w Biblii. Dla nauczyciela. 1-2. Moe najtrudniejsz rzecz dla przecitnego czowieka jest zrozumienie, i Bg jest wielkim uniwersalnym planem stworzenia, i rzecz ta powinna by podkrelona przez nauczyciela i praktykowana przez ucznia, a ten podstawowy fakt w yciu stanie si spraw indywidualnego zrealizowania. Osobowo jest identycznoci indywidualn, podczas gdy Bg jest identycznoci uniwersaln, wszechwiatem jako jedna wiadoma identyczno i suma wszelkiej wiadomoci, mocy, mioci, ycia i substancji. 3. Czowiek nie moe uciec od ostatecznej Jani, jaka istnieje midzy nim a systemem uniwersalnym, gdy jest on czci tego systemu. Jako twr systemu uniwersalnego musi mie w sobie potencjalno wszechwiata i jakkolwiek nazw obdarza wszechwiat, dwiga musi to imi, jak i jego natur. Jeden promie wiata jest wanie tak prawdziwie wiatem, jak tuzin, czy milion, czy miliard wiate. 4-5. Nie to, co czowiek studiuje, ale jak studiuje, zawiera w sobie tajemnic owiecenia. Nie to, co wiemy o jakiej rzeczy, ale to co wiemy z niej decyduje. Rwnie dobrze moecie prbowa sklasyfikowa i opisa rozmiar, ksztat, barw i gsto nasion dla poznania Natury, jak czyta tylko opisy Boga, w nadziei poznania Boga. Pozna przyrod znaczy pozna j w jej peni, widzie jej wzrost naokoo i w pewnym stopniu si, ktra ni powoduje. Czowiek musi uciszy si i pozna Boga w taki sam sposb odstpi od opisw i doj do tego, aby " czu wedug Niego ", jeeli chce pozna blisko, potg, mdro i substancj, ktra zawsze porusza si wewntrz jego wasnej natury. To jest wewntrzna czyli tajemna nauka. 6-7. To samo, co 4-5. 8-10. Jeeli Bg jest wszystkim, a czowiek jest stworzony na Jego obraz i podobiestwo, to jak czowiek moe wzrasta, jeli nie przez rozszerzenie swej wiadomoci dla ogarnicia wielkoci swego stanu stworzonego? On zaprawd nie dochodzi do niczego, jeeli nie odkryje tego, co ju jest. Rzecz polega na tym, czy odkryje on siebie czciowo, czy te odsoni ostateczny fakt od pocztku. Mdrcy wszystkich wiekw uczyli, e to ostatnie jest prawdziw drog. "Czy nie wiecie, e jestecie Bogami i Synami Najwyszego" te sowa wzywaj czowieka z powrotem do jego pocztku, ktry jest jego doskonaoci w Bogu i u Boga. 11-12. Jeeli czowiek ma pewien stopie wiadomoci, automatycznie nie wyraa on tego, co jest jej przeciwiestwem. Z drugiej strony, wyeliminowanie pewnego sposobu postpowania nie stwarza przeciwnego stanu wiadomoci. Dziaanie, a nie bezczynno, daje wyniki twrcze. Dobrze jest w stanie ignorowania prawdy, unika biednego postpowania, ale nie to prowadzi do owiecenia. Jeeli jestecie nieszczliwi, nie staniecie si szczliwi przez samo powstrzymanie si od dziaania nieszczliwego. Z drugiej strony, jeeli jestecie szczliwi, nie dziaacie ani nie wygldacie tak jak ten, co jest nieszczliwy. Moe to by przedstawione na rne

sposoby. 13-14. By zdrowym, to znaczy by cakowitym, by pen jednostk. Nie ma zdrowia bez cakowitoci. Zdrowy budynek albo zdrowy most jest konstrukcj zoon z wielu jednostek, zwizanych ze sob w jednostkow cao. Nie pomylicie o budynku, zoonym z wielu czci, z ktrych wszystkie s oddzielone, jako o zdrowym budynku. Zdrowie i cao s synonimami. Zdrowy gos w tym przykadzie, jak "zdrowy" umys w lekcji poprzedniej, odnosz si do zjednoczonej wiadomoci w dziaaniu. aden czowiek nie jest zdrw, jeeli myli o sobie jako o istocie czstkowej, wyodrbnionej ani umyl jego nie jest zdrowy, gdy funkcjonuje czciowo oraz nie mwi on zdrowo, jeeli wypowiada tylko pl prawdy. Prawda jest tym, co jest prawdziwe z Boga, gdy Bg jest wszystkim i jest jedni. 15. Gdziekolwiek jaka grupa, rasa czy nard uwaa si za lud wybrany, wyrniajcy, w pewnym sensie pozostajcy w bezporednim stosunku do Boga lub wyrniony przez Boga nie jest on zdrowym ludem i jego nauki nigdy nie s zdrowe. Bg nie zna wyrniania osb, a Jego stworzenie cale jest Jego przejawem i jest wczone bezstronnie w Niego. To nie moe by tak, aby jedni ludzie byli wybracami Boga, a inni byli przez Niego pominici. Wszyscy ludzie s Bogiem w przejawieniu, tak samo jak wszystkie formy ycia rolinnego s przejawem przyrody. Rwno jest w faktach, a rwno zewntrzna zaley od stopnia, w jakim ucielenilimy j przez pojcie faktu uniwersalnego. 16-19. Postp dokonuje si nie przez zaprzeczenie, lecz przez stale praktykowanie jednoczenia wszystkich rzeczy ze rdem. Wszystkie rzeczy zjednoczone ze rdem zaczynaj przejawia swe podobiestwo do rda, a pozr czego przeciwnego znika, jak niewiedza w obliczu wiedzy lub jak cienie wobec wiata. Operowa faktami znaczy rozwia uud. Pracowa uud znaczy pracowa niczym i nie dokona niczego. Aby czego dokona, trzeba pracowa czym. Co nigdy nie moe by zrobione z niczego. 20-21. Czy wasza twarz promieniuje radoci, czy jest przymiona smutkiem, jest to ta sama twarz, cho wyglda rnie pod rnymi wpywami. Ciao jest tak samo przejawione duchowoci i duchow substancj, czy jest chore, czy zdrowe. Tylko wpyw na nie musi by zmieniony. Kiedy wiadomo jest rozszerzona do swego prawdziwego stanu poznania caoci i jedni Boga, ciao automatycznie przejawia ten stan. Jest to wtedy powrt ciaa do swego prawdziwego stanu do promieniujcej substancji Sowa Boego. 22-23. Krlestwo rzeczywistoci jest dokoa nas, a jedyne przejcie, jakiego potrzebujemy dokona, polega na odrzuceniu pojcia, e jest ono gdzie daleko. Wszystko, czym jest Bg, jest we wntrzu wszystkich ludzi i dokoa wszystkich ludzi, a sam czowiek objty jest cakowitoci Boga. Musi on to przyj, a przyjmujc to i yjc z tym w harmonii, staje si wiadom tego. 24-25. Przyczyna i skutek s jednym, a pozna prawd znaczy by natychmiast wolnym. Pozna Boga jako zdrowie znaczy by natychmiast zdrowym. Zna Boga jako Opatrzno, jest to by natychmiast zaopatrzonym, gdy jedno przesdza czy zawiera drugie. Nie moe by oddzielenia. 26. Musimy doj do zrozumienia, e jestemy w powrotnej drodze do domu Ojca, a nie, e si oddalamy lub bdzimy po niej. Idziemy naprzd ku jednoci, a nie rnoci. "Oto Bg jest Jeden" jest pieni powracajcej duszy. 27. Zamknicie lekcji powinno by samo przez si wytumaczeniem, lecz moe by zilustrowane i rozszerzone wedug uznania bd natchnienia nauczyciela. Gwnym punktem caej lekcji jest odejcie od utartych poj o czowieku, ktre doprowadziy go do poczucia oddzielnoci, i przywiedzenia go do wiadomoci jego jedni z caoci wszechwiata, do wiadomoci jego podobiestwa do caoci i danie mu dostpu do wszystkiego, co si znajduje w nieskoczonej przestrzeni. CZOWIEK 1. Tak jak w poprzedniej lekcji nie mona byo rozwaa natury Boga bez wczenia do niej czowieka, tak i w tej nie bdzie moliwe rozwaa czowieka bez dalszego zastanawiania si nad Bogiem. Jedno przesdza o drugim i s one nierozczne. Niemoliwe jest mie krla bez krlestwa ani krlestwa bez krla. Nie da si pomyle o Stwrcy bez Jego stworzenia i nie ma tworu bez Stwrcy. S to dwa aspekty jednej rzeczy i bez jednego nie moe by drugiego. Czowiek jest przeto niezbdn czci caoci. 2. W mniemaniu mistrzw czowiek jest naturalny (autentyczny), gdy jest zawsze czynny i jest tym, przez ktrego dziaa Zasado, i przez co si ona przejawia, jak czsto okrelaj: "Czowiek wypromieniowujcy Boga", czowiek stajcy si Bogiem, idea wszelkiej doskonaoci, Bg wyselekcjonowany, ale cakowicie uniwersalny. Selekcja nastpia oczywicie i cakowicie przez myl czowieka. Mistrzowie sugeruj, i czowiek musi dokona selekcji, lecz nie moe ona wynika z naruszenia caoci lub penej Zasady, czyli Ducha. Znaczy to oczywicie, i czowiek nie oddala si nigdy od swego prawdziwego bytu, czyli prawdziwego pochodzenia. Kady czowiek jest wasnym decydujcym czynnikiem, a czynnik ten zawsze stanowi jedno z Zasad nigdy nierozczny, nie zaleny od niczego prcz Zasady. 3. Czowiek jako taki nie moe by nigdy organizmem niezalenym, gdy jest nierozcznie zjednoczony z calowi?. Jake mgby on si odsun od Nieskoczonoci? On tylko sobie wyobraa sw izolacj i ta wyobrania jest jedynym rdem ograniczenia. Lecz to jest tylko imaginacja. Zasig jego wolnej woli lub prawo do selekcji nie moe by wyniesione poza jego wyobrani, gdy w rzeczywistoci jest on zawsze zjednoczony ze swym rdem i jest w nim. Potrzebuje tylko pozby si prnych wyobrae i przyj nieuniknione, a natychmiast jest na

waciwym miejscu w systemie uniwersalnym. Jesion tylko w tym sensie krlem, erna przywilej wykonywania praw krlestwa, a kady krl, ktry si nie liczy z prawami swego krlestwa, nie pozostaje dugo krlem. Krlewsko podlega prawom krlestwa, tak samo jak poddani, gdy wszyscy s jednostkami w jednym systemie z prawem obowizujcym w kadym czasie. Tylko dziki wicym wpywom prawa, krlestwo pozostaje harmonijn jedni. 4. Czowiek jest trjc w jednym, lecz trjca ta nigdy nie jest rozdzielona jest zawsze jednoci. Gdy zrozumiecie czowieka, zrozumiecie wszystkie jego atrybuty. 5. Grecy wiedzieli o tym i wyrazili to w sowach: "Poznaj samego siebie". Widoczne jest, e nie zaczlimy poznawa siebie, naszej wanoci, naszej boskoci; boskoci znaczcej oczywicie, e Czowiek jest czci caoci i jako taki wie wszystko i jest wszystkim w przejawieniu. 5. Nie moe by trjkta, jeli trzy linie stanowice jego boki nie s poczone w jedno; wtedy s tylko trzema liniami a nie trjc. Czowiek ewoluuje ku domowi swego Ojca, a postp czowieczy w tej dnoci polega na odkryciu siebie jako jedni; jest on niezrnicowany w pooeniu, jakie zajmuje na planie uniwersalnym. 6. Dla czowieka zawsze jest moliwe podniesienie wiadomoci do punktu, w ktrym staje si on bogopodobny. W boskim prawie krlw bya to pierwsza myl. To nie krl mia stawia siebie w roli jedynego, boskiego wadcy cay rodzaj ludzki powinien by boskim wadc i rzdzi jak krlowie, lecz zawsze z mioci, ktra jest sueniem. Czowiek stanowi jedno ze sw boskoci i wtedy zawsze oddany jest sueniu; nigdy te nie wywysza si nad innych. Jeeli jest egotyst niweczy siebie. Nie moe by nim dugo. Krlewsko czowieka wyrasta z jego poczucia jednoci z caoci, a egotyzm z poczucia oddzielnoci ego, dlatego jest najwikszym pogwaceniem naturalnego prawa jego bytu i stwarza najbardziej katastrofalne skutki. 7. Tumaczenie Biblii w kontekcie, gdzie gosi, i czowiek by stworzony na obraz i podobiestwo Boga, jest bdne. Powinno ono brzmie: "Czowiek jest obrazem Boga". Ta ortodoksyjna koncepcja wywoaa najwiksze zamieszanie. Wszyscy tak mylcy prbuj uczyni Boga na obraz czowieka i przy takiej postawie stworzyli co, czego czowiek nie moe zrozumie. Czowiek moe zrozumie siebie, ale jeli myli o Bogu jako o innej osobowoci sobie podobnej, tylko w wikszych proporcjach, nie zrozumie nigdy prawdziwego stosunku miedzy sob a swym rdem. Lecz jeli pojmie, i jest czym uniwersalnym, zindywidualizowanym lub e jest on czym indywidualnie, czym Bg jest uniwersalnie, ma podstaw, aby co zrozumie. "Jam jest Bogiem" jest wielkim stwierdzeniem. Naley ono cakowicie do czowieka. Obraz lub podobiestwo oznacza dokadno w starym sanskrycie. Nazwa i natura przyczyny i skutku s zawsze zamienne, gdy jedno jest w istocie odpowiednikiem drugiego, Aktywno przyczyny jest yciem i form skutku. 8. Niektrzy ludzie w zupenie naturalny sposb pytaj * czemu (jeli to jest prawd) Jezus mwi zawsze: Jam jest Synem Boym", lecz nigdy Jam jest Bogiem". Ale jest to tylko jedno z jego owiadcze. Mwi on take: Ja i Ojciec jedno jestemy", Potem tumacze nie umieli zrozumie nastpnego zdania: Jestecie Bogiem, jeeli przedstawiacie Boga, dlatego ja przedstawiam dla was Boga", zupenie to opuszczali A jednak mwi on: "Ten, co mnie widzia, widzia Boga-Ojca". 9. Naley pamita rwnie, e Jam jest Bogiem", byo dla staroytnych imieniem niewymawialnym. Istniaa teoria, e nie moe ono by syszalne, wypowiedzi jego zachodziy w ciszy (milczeniu) wasnych dusz ludzkich, a jedyny sposb wypowiadania polega na naturalnym promieniowaniu wiedzy, doskonaoci i mocy, jakie emanoway z tej wewntrznej tajni stwierdzenia "Ojciec, ktry widzi tajnie, wynagrodzi ci jawnie" taka jest myl. Jest to Milczce Imi Milczcej Istoty Boga, wewntrzny i uniwersalny Fakt caego stworzenia. W poprzedniej rozmowie zauwaylimy, i inne znaczenie twierdzenia: Ja jestem Bogiem", jest Ja jestem Milczcy". Jam jest Bogiem", to milczcy wiadek faktu uniwersalnego wewntrz natury czowieka. Jest to ukryte w imieniu Jezus Chrystus, i to jest tajemne imi kadego czowieka, majcego oddech, a tym imieniem jest tchnienie. 10. Za blunierstwo byo uwaane stwierdzenie tego gono i ludzie czasw Chrystusa wypowiedzi jego tak formuowali, e imi nie wypowiedziane byo stosowane do niego samego. Potpili go przez swe wasne ujcie jego wypowiedzi. Lecz on by wierny prawu mistycznemu i chocia wiele z tego co gosi potwierdza ten fakt, nie wypowiedzia go. "Ty powiedzia", Jam jest", "Kto mnie widzia, widzia Ojca" wszystko potwierdza ten fakt, lecz cokolwiek mwi on w swym sercu, nigdy nie przypisywano mu goszenia na zewntrz faktu, e Jam jest Bogiem". Istnieje teoria, i czowiek sam jest Sowem, a sama jego obecno we wszechwiecie jest wymown oczywistoci i nie potrzebuje wicej sw. Na pocztku byo Sowo, a Sowo stao si ciaem, a gdy czowiek ukazuje si w stworzeniu, jest on Sowem, niewymawialnym w dwikach lub sylabach i jest on dopenionym Sowem, taki, jak jest Jeeli ja jestem tym, ywym tego wcieleniem, to jest samo przez si oczywiste i nie potrzebuje dalszych projekcji. Wszystko mwione z t wiadomoci jest autorytetem wszechwiata, mwicego z ca moc na niebie i na Ziemi. 11. Ta myl wyraona bya w wypowiedziach: "Zanim Abraham by, Jam jest", gdy czowiek jako uksztatowany aspekt Boga uniwersalnego by zawsze i zawsze bdzie Bogiem uwidocznionym. Jest tu odwoanie do starego sanskryckiego prawa Abrahama: A-Brahm, czyli wato-Bg. Potem przyszed Dawid, nosiciel wiata: Ten, ktry przynis wiato caej Ludzkoci, i Maria-wyraz Zasady Twrczej. Moecie sprowadzi to wszystko do Ah Brahm, co znaczy Dzieci-Chrystus, jednoczenie si wszystkich w celu przedstawienia Ideau Chrystusa wiatu, e czowiek jest Bogiem. 12. Nie powinnimy czyni rnicy midzy czowiekiem uniwersalnym a czowiekiem indywidualnym. W

kadym razie jest ona nie wiksza od tej, jak czynimy midzy obwodem a centrum jakiej strefy. W tej sprawie powstao najwicej kontrowersji. Czowieka nie mona dzieli czowiek jest jedni, jedni z Bogiem. Ja i Ojciec jedno jestemy", powiedzia prawdziwie Jezus. Rozszerzy jeszcze zakres tego, mwic: "Gdy si modlicie, mdlcie si do Chrystusa Boego: wczcie siebie jako Chrystusa". 13. Mistrzowie nie mwi o Bogu i czowieku. S oni zawsze jedno w ich rozwaaniach; nie ma tam adnego rozczenia. Nie ma kapana i oddzielnej kongregacji; kongregacja i kapan istniej jako jedno. 14. Huxley i Darwin, i ludzie o podobnym nastawieniu, wnieli duo oczywistoci w odniesieniu do czowieka miertelnego, prbujc ustali jego ludzkie bd zwierzce pochodzenie, w nadziei obalenia tpili stworzenia. Postawa mistrzw gosi bosko czowieka, twierdzc, e jest on pochodzenia boskiego i nigdy w aden sposb nie zosta rozczony ze sw boskoci. Darwin, Huxley i inni im podobni opierali si na twierdzeniu, e nie ma adnej Gowy, i to jest przyczyn ich niepowodzenia. W ogle nie udao si im doprowadzi swych twierdze do Zasady. Ostatnie owiadczenie Darwina brzmiao: "Poza tym, comy stwierdzili pozostaje Zasada, ktra jest dla nas tajemnic". Nie ma przyczyny bez skutku i nie jest moliwe zrozumienie skutku bez uwzgldnienia przyczyny. 15. Oto, dlaczego Emil mwi: "Moecie zrobi te rzeczy z tak sam atwoci, z jak ja to robi" z prawdziwie dziecic prostot. To byy przyczyny wielkich czynw Jezusa, wykluczajcych wszelki egotyzm. "Takie i wiksze rzeczy czyni bdziecie". 16. Czowiek jako oddzielna istota nie moe dokona niczego. "Z siebie samego nie mog nic uczyni", powiedzia Jezus. Czowiek, w sensie izolowanym, jest jak wzek uliczny, jak tramwaj odczony od sieci drutw. Jako izolowany traci kontakt z wszelk moc poruszajc, wielk przyczyn stojc poza wszelk manifestacj. Aktywno, bdca przyczyn, jest nie tylko si motywujc, ktra tworzy, lecz jest te samym skutkiem, a jedyny sposb utrzymania si czowieka w dziaaniu, to przede wszystkim zachowanie kontaktu z tym, co go stworzyo. "To Ojciec we mnie, On sprawia te czyny". Przyczyna musi by zawsze si poruszajc wewntrz skutku, gdy skutek sam nie mgby si wprawi w ruch. 17. W swej wdrwce widzielimy wiele ras, rnicych si jedna od drugiej powierzchownoci i zwyczajem. Mistrzowie postrzegaj to wszystko w wietle jednej wiadomoci. Jeeli mylimy o tych rasach jako o rnicych si ze sob fazach wiadomoci, moemy atwo stworzy sobie rozczenie z jedni. Rnica zawiera si tylko w aspekcie zewntrznym, gdy si motywujc jest dla wszystkich ten sam idea wewntrzny, ktrym jest Chrystus, czyli Jam Jest" kadego czowieka. Musimy ocenia wszystkich ludzi z tego punktu widzenia, jeli chcemy unikn pozorw zewntrznych. Gdy wewntrzne stanie si zewntrznym, nie bdzie rnicy zewntrznej, a wic nie bdzie walki, chciwoci ani wojny. Wiele jest nasion i cebulek kwiatowych, lecz gdy kada urzeczywistnia si w formie zewntrznej, wszystko jest jedn Natur harmonijn. 18. W takim aspekcie mistrzowie widz reinkarnacj. Wedug nich nie jest ona konieczna. Jest to tylko ludzka teoria. Mwi te, e jeli wiato jest umieszczone w rodku pokoju, najrozsdniej jest i prosto ku temu wiatu. Po co cigle kry dokoa niego? Jeli idziecie wprost ku temu wiatu, dosigacie je i wcielacie, przebilicie si przez wszelkie reinkarnacje i Karm cakowicie. To jest tylko niepowodzenie, bd czowieka, nieumiejcego doj do centralnego punktu, czyli faktu yciowego bd, ktry utrzymuje go w "nieustannym koowrocie ywotw". Jeeli zaaprobuje on ten fakt centralny, ktry jest wiatem owiecajcym kadego czowieka na ten wiat przychodzcego, dojdzie on do celu i cige krenie ustanie dojdzie on do koca. 19. Wszystkie te wielkie zagadnienia, ktre drcz umysy ludzkie, najzupeniej przezwycia ten, kto yje Byciem mistrzw" lub yciem swego "mistrzostwa". Jezus stwierdzi wyranie, e: Prawda was wyswobodzi". Czowiek pozbywa si myli, e nie jest Bogiem, przez odrzucenie twierdze negatywnych. Twierdzenie: Ja jestem Bogiem", utrzymywane zwykle tajemnie wewntrz jego wasnej natury, uwalnia go od negatywnego twierdzenia, e "nie jestem Bogiem". Zawsze lepiej jest stwierdza prawd ni nieprawd. 20. Nawet nasza zdolno analizowania Jam Jest", jest bezporednim duchowym dowodem boskoci. Gdyby jej tam nie byo, nie moglibycie jej analizowa ani by nie przyszo wam nawet na myl usiowanie jej analizowania. Konieczne jest tylko przyjcie tej boskoci, bez negatywnych myli czy twierdze o niej, aby by jednym z ni. Analiza i wszelkie wysiki ograniczania jej do formalnego ujcia, powstrzymuj was od te] jednoci. Nawet w mechanice najpierw wytwarzacie jak rzecz, a dopiero potem tumaczycie j. Wszelkie usiowania zanalizowania jej wpierw, oznaczaj tylko niemoliwo tego. Jest to prawd w odniesieniu do kadego kroku postpowego, nawet w naszym postpie materialnym. O ile bardziej winna by stosowana taka procedura cakowicie poza naszym obecnym systemem ludzkiego rozumienia. Samolot nigdy nie by uznany przez wiat za moliwo, dopki nie zacz lata. Teraz mamy nieskoczon ilo objanie, jak i dlaczego lata. Zawsze najpierw musz przyj fakty, a mog by wyjanione pniej. 21. Jeeli kto jest nadmiernie ostrony i w peni obudzony w sobie, wydawa mu si moe takie przedstawienie boskoci drog lepej wiary, lecz nie jest ona potrzebna. Jeeli te rzeczy ujmiecie cakowicie lep wiar, dokonacie znw rozdziau i nigdy nie dojdziecie do celu. O wiele lepiej jest powiedzie: "ja mog", i wtedy przej wprost do "Jam Jest". "Ja mog" jest faktem potencjalnym, lecz "Jam Jest" jest jego urzeczywistnieniem w waszej wiadomoci Jezus powiedzia: Jam jest droga, prawda i ywot". Nigdy nie moecie by tym, czym nie jestecie ani te nie moecie by czym innym ni to, czym jestecie. Jeeli moecie si sta czymkolwiek (jak moe chcecie) jestecie tym. Nie jest to sprawa stawania si, jest to sprawa bycia. Poniewa przyjlicie postaw "nie mog" w jakichkolwiek okolicznociach, czy warunkach przyjlicie rozdzia. Jezus powiedzia, e

nie moecie wchodzi w kompromis z grzechem, nie moecie odchyla si od faktu l zarazem wyraa ten fakt 22. Kiedy Jezus spotka si z propozycj zamiany kamieni w chleb, poj wtedy, e kamienie ju istniej i s w manifestacji. Nie musia wic zmienia kamieni w chleb, gdy wystarczyo, by wycign rk, a chleb ju by. "Co powinno by - to JEST", mwi nauka mistrzw. Nie trzeba si zajmowa kamieniami, gdy zaistniaa potrzeba chleba. Wiedzia On, e jeliby chleb by potrzebny, ju by istnia, a wszystko co naleao zrobi, to zoy za dziki. 23. Niemoliwe by byo dla czowieka potrzebowa czego, gdyby ono ju nie istniao. Potrzeba oznacza fakt, a jedyne, co czowiek powinien zrobi, to da potrzebie wystpi, i przyj fakt zawarty w potrzebie, aby on ju istnia. To, co powinno by JEST. Prawdziwe jest to, co mwimy o ograniczeniu ciaa fizycznego. jest to cakowicie hipnotyczny wpyw umysu. Nie ma to wcale podstawy w faktach. Czowiek wnis poczucie materialnoci do istnienia, a nie ciao. miertelne ciao jest daem hipnotycznym, a kiedy czowiek si budzi z tego stanu hipnozy, cae jego dowiadczenie staje si dla niego zmor. Budzi si on, aby nie ni wicej. Jeeli czuje on potrzeb promiennego ciaa duchowego, wolnego od ogranicze i wyraajcego wspaniae Ciao wietlne, ktre jest jego cigym marzeniem, jest to zapowied w jego wiadomoci, penego obudzenia. Myl, potrzeba, pragnienie s dowodem faktu, e taki stan ju dla istnieje, a jego jedynym dokonaniem jest przyjcie jego istnienia. Ten idealny stan jest prawdziwym stanem czowieka. 24. Ciao nie potrzebuje przeduchowienia. Ono jest ju duchowe, lecz faszywe ludzkie wierzenia o nim zamkny umys czowieka na jego promienno i bezgraniczno. Duch jest zawsze duchem; czowiek stwarza materialno. Istnieje tylko jedno ciao, a ciao to jest duchowe. Jest to witynia Boga ywego i Bg jest w Swej wityni niech Ziemia caa rozraduje si w obliczu Boga. Jeeli nazywacie ciao materialnym, jest to zaprzeczeniem Boga i profanacja wityni. Jeeli to ciao lub jakikolwiek warunek nazywacie materialnym przeczycie Bogu, wielbicie warunek: okoliczno materialn bardziej ni Boga. Oto, jak popadacie w hipnoz zudzenie. Z chwil, gdy przeczycie Bogu, jestecie pod wpywem uudy, a z chwil gdy patrzycie na ciao jako na rzecz materialn, jestecie pod wpywem hipnozy, w ktrej przeczycie Bogu. 25. Ciao jest narzdziem do wyraania Boga. Jest ono najwikszym ze znanych narzdzi do wyraenia ducha. Jest ono tu przeznaczone dla was wyranie, by przedstawia Boga w kadej chwili. Nie, aby przedstawia materialno, hipnoz czy psychizm, nie aby przedstawia fenomeny, lecz by przedstawia ducha. My jestemy Bogiem. Nie moemy dokona rozczenia, a gdy odmwimy wszelkiego oddzielenia, bdziemy poza wszelkimi warunkami materialnym! i fenomenami psychicznymi; Oto, jak czowiek dochodzi do poznania i zrozumienia jedynej obecnoci i jedynej mocy. To wszystko jest jedni, jedn potg, jedn rzeczywistoci i wszystko pracuje, i dziaa pod t jedyn potg i jedyn obecnoci, zgodnie jej wasnym prawem. Nie jest ono sfaszowane przez jak inn si, lecz dziaa jako cakowicie samo na wasnym polu. 26. Nie moe by adnego zrnicowania midzy dusz indywidualn a dusz uniwersaln, czyli naddusz. A nie moecie tego rozdziela, gdy Jezus powiedzia: Jest to rozdzielanie na czci Zasady Boskiej. Istnieje uoglnienie, pod ktrym pracuje kada ludzka istota, lecz jest to zgromadzenie jednostek uniwersalnych. Istnieje tosamo indywidualna, lecz jestecie jednoci w zgromadzeniu jednostek uniwersalnych. Takie jest poszczeglne ludzkie istnienie. Wszyscy s jednym i tym samym, dziaajcym w tych samych harmonijnych warunkach. Zawsze w harmonii nie odrnianie si od harmonii, lecz skupianie si w harmonii. 27. Czowiek boski jest geniuszem, Chrystusem, czowiekiem wyraajcym Boga bez zastrzee bd ogranicze. Dzieci czsto objawiaj niezwyky geniusz. Przyczyn tego naley upatrywa tylko w tym, e nie zostay jeszcze zahipnotyzowane przez swe otoczenie ide posiadanych ogranicze. JeeM nadal unikn tego wpywu hipnotycznego, pozostan geniuszami, czyli bosk jedni poprzez wszystkie ziemskie przeycia. Wtedy nie przeywaj Ziemi, lecz zawsze sw uniwersalno i ja chrystusow. 28. By zosta mistrzem-jani, do tego, zawsze zmierza nasza wielka praca. Mistrzowie Wschodu mawiaj, e Ameryka ma 130 milionw mistrzw, co znaczy, e kady jest mistrzem. Jest to oczywicie prawd dla caego wiata: kada jednostka ludzka jest mistrzem. Nawet ograniczenia czowieka s dowodem jego mistrzostwa, gdy tylko mistrz moe sprawdzi, czy wydaje si on tym, czym nie jest 29. Najwikszym przejawem Zasady jest to, co wiat nazywa zjawieniem si awatara, czyli zbawcy. Aklamacja "oto krl" znaczy, e czowiek ten yje blisko z Zasad, nie e wielka osobowo nadchodzi, lecz kto, kto yje w cisym zwizku z Zasad. Niektrzy ogaszaj go awatarem albo geniuszem, a on jest tylko czowiekiem, przejawiajcym to, co jest potencjalnie krlewskoci w kadym czowieku. Tylko on ma odwag i pewno uwaania si za to, czym jest "Krl nie moe czyni krzywdy", gdy z chwil gdy zostaje wyrzdzona krzywda, gdy czowiek si uwaa za co mniejszego ni krl, niniejszego ni bosko, staje, si on przez to czym mniejszym od swej wasnej krlewskoci. Krl jest mistrzem, geniuszem wyraajcym si w prawdziwej swej naturze i w tym ley jego krlewsko. Rzdzi on sob, gdy sam jest swym wasnym krlestwem. Krlestwo niebieskie jest wewntrz (w duszy) i to krlestwo, ktrym on jest, jest rwnie jego posannictwem dla wszystkich ludzi; nie tylko jest on krlem, lecz kady czowiek jest krlem w obrbie wasnego krlestwa, panem samego siebie i swego otoczenia, gdy yje w rzeczywistoci yje on tak, jakim jest i w dziedzinie rzeczy, jakimi s one istotnie. Jest to ciek, jak okazuje innym czyli ycie, jakie wiedzie, staje si ciek ycia dla caego rodzaju ludzkiego. 30. Jego zjawienie si lub ponowne przybycie na Ziemi nie zaley od adnych warunkw rozwoju duchowego, gdy jest on t rzecz w caej peni. Kroczc wprost poprzez wszelki rozwj, yje zawsze w jednoci z duchem.

Idea rozwoju naley do czowieka i jego wasnych teorii. Mistrz zaakceptowa tylko stan, w ktrym by stworzony od pocztku, czyli przyj obraz i podobiestwo Boga, wcielon natur nieskoczonoci, a wic boskoci. 31. Te dusze owiecone, czyli mistrzowie lub awatarze nie pisz ksig, powodu zupenej prostoty swych nauk. Nie ma nic do powiedzenia lub napisania o "Jam Jest", gdy jest ono cakowicie wewntrz siebie. ycie, jakie wiod, jest swoim wasnym objawieniem, jest to objawiona ksiga ycia, otwarta jak zwj i nie potrzebuje innego wiadectwa ni ona sama. Gdy zdobdziecie szczyt, nie ma ju stopni prowadzcych na. Stopniami s tylko nauki, tam prowadzce, a gdy zdobdziecie ten szczyt, wcigacie tam swoje stopnie ze sob. Dlatego nie ma nauki do udzielenia, jest tylko fakt ycia, prawda ycia jako ona sama, jak zawsze byo i bdzie. Stopnie, o ktrych by czowiek uczy, lub o ktrych by pisa, s tylko stopniami, pozwalajcymi mu odej od faszu. Lepiej, by mu da odej zaraz, gdy "myle o sobie, e si tam jest, znaczy by tam jak mwi mistrzowie. Dla nauczycieli 1-2. Sprowadzaj nas do wieczn jedni wszechrzeczy i nie znajcego rozczenia stosunku Boga i czowieka. Ten punkt nie moe by do mocno podkrelony, gdy owieceni uczyli zawsze, e nie ma Boga i czowieka, a jest tylko Bg. Czowiek jest jednostk w nieskoczonoci i z nieskoczonoci, i jako taki ma w sobie wszystkie potencjalnoci nieskoczonoci, i wszystko z niej jest mu dostpne. Czowiek jest jedni we wszechwiecie i ze wszechwiatem. 3-5. Czowiek nie moe by organizmem niezalenym we wszechwiecie, gdy cala jego istota zalena jest od rda, z ktrego przyszed, a cae jego mistrzostwo zaley cakowicie od zajcia miejsca we wszechwiecie. Jest to powrt marnotrawnego syna do domu Ojca swego, do punktu, w ktrym On przebywa i yje w ustosunkowaniu do swego rda. Sam z siebie nie moe on by niczym. 6. Boskie prawo krlewskie, bosko czowieka zawiera siew wykonywaniu mocy, jak mu daje jego pooenie we wszechwiecie, nie przez rzdzenie innymi, lecz przez Wadanie % obrbie wasnego krlestwa, siebie samego^ zgodnie prawem; ktre rzdzi rzecz wszelk. "Wikszy jest ten, kto rzdzi sw dusz, ni ten, kto zdobywa miasto". Wewntrzny Wadanie jest mistrzostwem mistrzw. Mistrz nie papla o swym mistrzostwie. Chrystus nie usiowa odsania swej boskoci, chyba eby ludziom otworzy oczy na ich bosko. 7. Czowiek jest uosobieniem boskiej zasady, czyli indywidualnoci wszechwiata. Jest on Bogiem osobowym, czyli ucielenieniem wszechwiata i bezosobowoci. 8-10. Sowa Ja jestem Bogiem", nie oznaczaj tego pojcia, jakie czowiek ma o sobie, lecz si odnosz do zaplanowanego, idealnego czowieka nadduszy. Z tego powodu mdrcy nigdy nie gosili wiatu, i Jam jest Bogiem". Wiedzieli oni o tym w sobie, potwierdzali to przed Bogiem, lecz przed wiatem stawali si wyranym f aktem, ktry wiadczy samoistnie. Jest to Arka Przymierza, ciche potwierdzenie tajemnego ustosunkowania, istniejcego midzy Stwrc a stworzeniem. 11-13. Brahm jest jednym z imion Boga, a Braha znaczy Bg. Zanim zostaem Bogiem indywidualnym byem Bogiem uniwersalnym, gdy jeden zaley od drugiego. S oni jedn i t sam spraw, zawsze ni byli i zawsze bd. Ja Jestem z wami zawsze". 14. Nie mona czowieka przypisywa materii, gdy materia nie wytwarza inteligencji ani inteligencja nie osiga ducha. Duch jest przyczyn, a jako przyczyna obdarza swe stworzenia moc mylenia i bytu, czyli wyrazem. Nie ma adnego okrelenia dla niczego oprcz okrelenia ducha jako wyrazu, czyli przyczyny. 15-16. Zwyczaj przypisywania pewnych mocy innym, a odmawianie ich sobie jest praktyk, ktra wiecznie wzbrania czowiekowi doj do wasnego mistrzostwa. Myl powinna zawsze by taka, e: Jeeli on doszed, to i ja mog doj take, gdy ta, co w kim spoczywa potencjalnie, istnieje potencjalnie we wszystkich. Dojcie czowieka do szczytu jest tylko objawieniem siebie samego". On osign, czyli przejawi to, czym Ja Jestem tak naley to pojmowa. 17. Widzie wszystkich ludzi jako ucielenienie tej samej postaci potencjalnej, postrzega wszystkich ludzi jako Chrystusa znaczy usun wszystkie rnice, gdy rzeczy rwne tej samej trzeciej, s zawsze sobie rwne. To jest tajemnica nowego porzdku rzeczy, w ktrym pokj i dobra wola zapanuj na Ziemi. Chciwo i walka mog si rozwija tylko tam, gdzie wystpuj rnice. 18-19. Czy nie moemy dostrzec raz na zawsze, e to cae krcenie si koo Ziemi mija si z celem i spowodowane jest unikaniem tego, co istotne? Przyj centralny fakt ycie, to uwolni si zupenie od wszystkich tych idei i procesw, stojcych poniej tego faktu. Gdy kto dochodzi, staje si wolny od procesw docierania; czowiek musi nauczy si zacz ycie swe u Pocztku, ktry jest Bogiem. 20. Co czowiek zdolny jest poj, tego moe dokona-jest to stare przysowie, lecz ma ono jeszcze szersze znaczenie, gdy co moe on poj, tym JEST. Jest rwnie niemoliwe poj jak rzecz, ktra ju nie jest faktem, jak niemoliwoci byoby oddycha, gdyby nie byo powietrza. Funkcja w naturze czowieka wskazuje na fakt, ktrym si ona zajmuje. I fakt poprzedza pragnienie w czowieku, gdy pragnienie jest uznaniem faktu i jego istnienia. 21. Ostrono opnia; miao nie jest arogancj, gdy operuje faktami. Jest to tylko przyjcie tego, co dowiedzione ju zostao wyciu innych jako rwnie prawdziwe o nas. * 22. Nie ma potrzeby zmienia jednej farmy w drug, gdy ta druga te ju istnieje rwnie prawdziwie.

Wiedzie, co jest wiczeniem umysu, aby pracowa w dziedzinie rzeczywistoci, a nie prbowa przerabia co w inn farm rzeczywistoci. 2 + 2 = 4, a 3 + 3 = 6 i nie trzeba przemienia jednego w drugie. Jedno i drugie jest ju faktem przejawionym. 23. Jest dalszym cigiem tej samej prawdy. 24. Nie przerabiacie swego ciaa ani nie zmieniacie swego wiata, tylko uznajecie rzeczywisto i oddalacie wszelkie faszywe pojcie o rzeczach. 25. Ciao jest ju wityni Boga ywego. Musi ono by uwolnione od handlarzy walut, handlarzy wartociami porwnawczymi, od idei zysku indywidualnego. Pan Zastpw i Krl Krlw musi by dopuszczony do wiadomoci, aby mc wyrazi przez ciao, czym ono JEST. 26. Jest zrozumiay i oczywisty. 27. Mistrz, geniusz, Bg-czlowiek s jedn i t sam rzecz, i to jest tylko czowiek bdcy Czowiekiem, bdcy sob, wolny od poj i dowiadcze rasy. 28. Czowiek nic nie ma do uczynienia oprcz bycia jani, gdy kiedy si zjawia ja, wchodzi on w dziedzin dopenie. Jest on jednake wiecznie czynny, gdy wwczas dopiero zaczai pracowa. 29. Boska ja kadego czowieka jest awatarem, zbawicielem swej wasnej istoty, lecz musi on przyj swego zbawc, by t jani. 30. Jest przedueniem 29. 31. Czowiek dochodzcy do swego boskiego stanu jest ksig ycia, otwart przed wszystkimi ludmi, jak zwj; pieczcie ksigi s zerwane i czowiek ukazuje si takim, jakim jest. YCIE 1. ycie mistrzw jest yciem sposobem przeywania. yj oni yciem takim, jakie ono jest. Ich postawa wobec ycia polega na tym, e jest ono dziaaniem Zasady jedynej i nigdy nie jest oddzielone od swego rda. Wiod oni ycie wierne tej Zasadzie i w ten sposb ukazuj wszystkim drog do ycia we wiernoci Tej Zasadzie ycia. Dla nich ycie nie jest teori istnienia, jest ono faktem aktualnym, faktem bez pocztku i koca. Jednostka ludzka musi doj do tej jedynej postawy wyciu, przechodzcej przez jedyn postaw myli wobec niego, tj. ycia. Mwi oni, e to Bg Si wyraa przez jednostk ludzk, najwyszy i najbardziej doborowy przewodnik dla przejawienia ycia. W ten sposb ycie moe si przejawi w subtelniejszym dziaaniu, czyli w penej formie poprzez jednostki ludzkie. 2. Widz oni Jedyne ycie emanujce z wszystkich rzeczy i poprzez nie. Faktycznie wszystko, co ma byt, jest z samej istoty tego ycia Jedynego. Istota ludzka uwaa, e ycie si zaczyna wtedy, gdy dana forma, przez ktr mogo si ono przejawi, wchodzi w istnienie, podczas gdy w rzeczywistoci ycie to istniao przed form, a nawet wytworzyo form; By to tylko pocztek formy, ale nie ycia ycie zawsze istniao i zawsze bdzie istnie. Jeeli pobieramy ycie lub mierzymy je w pewien specyficzny Sposb, moemy przejawi je w tej wybranej formie, lecz samo z siebie pynie ono swobodnie i powszechnie, bez ustanku, bez ogranicze. Moemy wiec dobiera i uywa tej siy yciowej, jakbymy powiedzieli, w sposb zdegenerowany, przy ktrym nie pozwalamy mu si przejawi w stopniu i potdze najwyszej. Istota ludzka moe uy go w taki sposb, lecz jest to tylko bd jednostki lub grupy, ale nie jest w adnej mierze bdem samego ycia. ycie, jeeli mu pozwolimy by sob, jest wszechwiedzc, wszechwidzc i wszechyw dziaalnoci Zasady. Jeeli pozwolimy yciu pyn przez nas w jego wyszych atrybutach, musimy y przez wyraenie samych warunkw, ktre le w jego naturze. 3. Gdy si przyjmuje ycie takim, jakim ono jest, ciao staje si yjc, oddychajc jednostk wyraajc ycie w najpeniejszym stopniu. To e nie bywa ono wyraane do tego stopnia, spowodowane jest ograniczeniem* jakie jednostka ludzka nakada na ycie. Obracamy nim w rny sposb, podczas gdy w rzeczywistoci istnieje tylko jeden sposb, a jest nim ycie w jego penym wyrazie. 4. Myl hinduska o trzech dwudziestkach i jednej dziesitce lat udzielanych czowiekowi, chce wyrazi, e ten czas powinien by okresem najwikszych osigni czowieka. W siedemdziesitym roku yda powinien on osign penoletno lub swe najwiksze urzeczywistnienie ycia. Hindusi mwi, e czowiek powinien y pi razy duej, ni trwa osignicie penoletnoci. wiat zachodni cakowicie zatraci to pojcie. 5. Czowiek nie powinien by ograniczony nawet do tych rozmiarw czasu. Mistrzowie nie ograniczaj czowieka wcale. Jeeli przeylicie 3 razy po 20 +10 lat (70 lat), moecie dokona peni ycia, wszystkich jego warunkw. To nie jest nakadanie ograniczenia na nie. Pi razy tyle nie jest te granic, gdy moecie y pi tysicy razy tyle, jeli chcecie. Czowiek zwykle po osigniciu 70. zaczyna myle bardziej o sprawach duchowych. Dzieje si to ju po czterdziestce. 6. Gdy Jezus mwi: "Wpord ycia jestecie w mierci", nie byo to ostrzeeniem ludzi w tym sensie, i zawsze stoj twarz w twarz ze mierci. Wyrazi on zdziwienie wobec stanu mierci wrd ludzi, gdy yj oni nieustannie pord ycia. Czowiek powinien tylko y yciem, jakie ono jest, a nie mierzy go latami ani miarami materialnymi. Jestecie wiecznym yciem wanie tutaj i teraz, jeli tylko to uznacie. ycie nie jest tym, co ma przyj; ono jest tutaj, w tej samej chwili, w ktrej yjecie. Ludzie si rozczaj z yciem, ktre JEST, prbujc y w przeszoci lub przyszoci. Ale przeszo umara, a przyszo rodzi si tylko z wiecznego TERAZ. Cae

ycie Przestrzeni Nieskoczonej porusza si w tej wanie chwili, a ktokolwiek chce, moe pi z tego ycia bez ogranicze. Nie musicie nawet prbowa y wiecznie, gdy jeli jestecie w ogle ywi, jestecie w yciu wiecznym, a wszystko, co macie uczyni, to przeywa je w ten sposb. Zapomnijcie o przeszoci, nie prbujcie wysya siebie w przyszo, gdy TERAZ jest jedynym czasem do przyjcia. Jestecie w wiecznoci oraz TERAZ. 7. Istnieje mniemanie, e mistrzowie czsto uzyskuj swe owiecenie w wiosennym czasie 37 lat Nie ma jednak ograniczenia poza tym, jakie nakada na siebie sama jednostka. 37 znaczy w sanskrycie wieczno, poniewa 37 lub 7 moecie powtarza tyle razy, ile razy zechcecie, poniewa ono kompletuje oktaw. To niekoniecznie si odnosi do lat, lecz do rozszerzania wiadomoci indywidualnej do ycia uniwersalnego lub do jego prawdziwego duchowego wyrazu. 8. Zamiast przebudzenia (rzekomo zalenego od lat), musimy uzna po prostu pewn dojrzao duszy wewntrz siebie, ktra anuluje wiele poj narzuconych przez ras. Faszywe pojcia wypchnite zostaj ze wiadomoci, jak odrzucone licie rozwijajcego si pka i wwczas wystpuje charakter wewntrzny. To nie ma By drugie dziecistwo, gdy starszy czowiek upodabnia si do dziecka ma si sta dzieckiem umiejcym wstpi do krlestwa niebieskiego. Traci on poczucie wanoci w odniesieniu do wiata materialnego i wielu jego problemw, i zaczyna y urzeczywistnianiem ycia, tak jak ono si w nim rozwija. 9. Naukowcy utrzymuj, i ciao ludzkie nie trwa duej ni 7 lat To znaczy, e co 7 lat komrki zmieniaj si cakowicie. Nie nakada to ograniczenia na ycie, gdy rozgrywa si ono w cyklach, a nie latach, cyklu bowiem nie mona ograniczy. Nie ma on rzeczywistego pocztku i nie dochodzi do koca. Jest to wieczny proces urzeczywistniania siebie i proces wiecznej odnowy, odbywajcy si wewntrz narzdzia, przez ktre si wyraa. ycie nie koczy si w 7 lat ani nie ma kiedykolwiek koca. ycie jest wieczne. Nie ma rzeczy istniejcej, ktra by nie miaa ycia. Wszystkie planety s ywe. Gdy wyraamy ycie w jego prawdziwym i nie-ograniczonym wyrazie, moemy by i bdziemy naszymi wasnymi ksigami i nauczycielami. Rwnie, jeli doceniacie fakt, e wszystkie komrki ciaa s odnawialne co 7 lat, zaczniecie pojmowa moliwoci ycia. Jeeli bdziecie utrzymywali umys w stanie cigej odnowy w czasie rozwijajcych si procesw yciowych, przekonacie si, i ycie moe rwnie dobrze cign si cykl po cyklu, czyli nieprzerwanie. Pczki na drzewie s jednakowo mode, bez wzgldu na to, czy drzewo jest stare, czy mode a pczek zawiera w sobie pene drzewo. Drzewo si nie starzeje, chyba e przez ograniczenie lat, jakie czowiek na nie nakada. Nic si nie starzeje, chyba e przez pojcie, jakie czowiek z dan rzecz wie. Pismo mwi, e dano mu panowanie nad rzecz wszelk. ycie nie moe by mierzone latami i powinnimy tego zaniecha. 10. ycie moe by okrelane tylko samo sob; ycie jest wieczne, wszechobecne i bezgraniczne. Jest ono ywotnym dziaaniem caego systemu, zwanego Wszech- wiatem-Bogiem. Czowiek nakada ograniczenie na czas przez nakrelenie go dla wasnej wygody, ale to nie ogranicza ycia ani czasu w aden sposb, chyba tylko gdy chodzi o jego moliwoci przejawione. 11. Jest to prawdopodobnie jedyny plan i jedyny stan, gdzie mier jest uznawana. Chrystus powiedzia: "Niechaj umarli grzebi swych umarych". Prawdziwy czowiek nie nakada ograniczenia na czas, czyni to tylko czowiek miertelny. Popadamy w miertelno lub fizyczno, tylko przez umieszczenie lub oznaczanie czasu dla ludzkiej wygody. Szlimy naprzd i zbudowalimy wielki wiat przypuszcze miedzy nami a prawdziwym stanem rzeczy. Doprowadzio to nas do postrzegania tej bariery jako nieprzekraczalnej. Z tego powodu wielu naszych filozofw uznao ycie za niepoznawalne i niedajce si rozwiza. Oczywicie trudno je rozwiza, gdy stawiamy przed nim barier. 12. ycie mistrzw nie upywa na tym, co wiat nazywa zyskownymi zajciami. Ich ycie jest cig sub, wielu z nich przechodzi z miejsca na miejsce i pomaga w sprawach materialnych rzeczami materialnymi. Nigdy nie widzielimy ich przyjmujcych cokolwiek dla siebie. Spotykalimy za rozdajcych ywno, odzie i wszelkie rzeczy uytkowe. Mistrz jest sug. Bdcy mistrzem, jest ponad wiatem, a wiat nie moe mu da niczego. Natomiast on wci daje wiatu. 13. W subie tej mistrzowie nie szukaj ludzi ani ludzie niekoniecznie szukaj ich. Mistrzowie przychodz do ludzi, agodzc ich potrzeby ycia codziennego. Pomagaj im take sw postaw uniwersaln, jak rwnie myl i jej rozprzestrzenianiem. Wypromieniowuj oni warunki pomylnoci i doskonaoci na cay wiat. Oczywicie, gdy jednostka odwouje si do nich o pomoc, zawsze spotyka si z gotowoci do wsparcia. Obserwowalimy ich przy udzielaniu pomocy zarwno jednostkom, jak i licznym grupom ludzi. Ale nawet wtedy, gdy peni t prac, wysyaj emanacje caemu wiatu, ktry z czasem uzdrowi stosunki, nad ktrymi oni pracuj lokalnie. Mwi, e trzeba w taki sposb pracowa, by pomaga ludziom w uprzystpnieniu lepszego rozumienia, a we wielu wypadkach uwiadomienie przychodzi z uzyskaniem ywnoci, odziey lub poprawy egzystencji. 14. Mistrzowie chadzaj midzy ud i, a ludzie wzywaj ich pomocy bardzo czsto; poprawa ich warunkw nastpuje prawie natychmiast Pomoc udzielana jest tylko w celu ukazania im lepszej drogi do osignicia od sposobu, jaki stosowali w danym czasie. Mistrzowie nie wygaszaj kaza, by pozyskiwa zwolennikw. Ludzie ich uznaj, proszc o pomoc i okrelajc, w jakiej formie jej pragn uzdrowienia, ywno, odziey lub schronienia i j otrzymuj. Ale daj oni t pomoc w ten sposb, i ludziom si zdaje, e to oni sami zrobili, a nie mistrzowie; otrzymuj nie to, co maj mistrzowie, lecz sami sprawiaj, e dochodzi do nich to, co tkwi w sednie ich myli; nie to, co ma kto inny, lecz co maj oni i co naley do nich. Z tego wynika, e niekoniecznie musicie woa, aby otrzyma pomoc.

15. Stwierdzenie, e godzien jest suga zapaty swojej, nie znaczy, e mona komercjalizowa uzdrowienie. Znaczy to, e jednostka, ktra suy w ten sposb, godna jest ycia wyszego, godna jest sta si mistrzem, a nie sug. Oczywicie mistrz jest najwikszym sug, gdy cae ycie spdza na subie, poniewa to jest pole jego pracy i wyraz mistrzostwa. 16. Co do ywnoci, to mistrzowie jedz o wiele mniej ni my. Wiemy, i jedz nie wicej, ni trzy ziarnka ryu dziennie, lecz pobieraj do substancji pranicznej dla podtrzymania ciaa, nieraz przez dugi okres, jeli zachodzi potrzeba. Poywienie przeuwaj bardzo dokadnie. Mog przeuwa swe trzy ziarna ryu przez cay dzie, a nim skocz pobior do prany, by poywi ciao przynajmniej na 24 godziny. Nie wyznaczaj sobie czasu na posiek, gdy nie pracuj w okrelonym czasie tak, jak go mierz inni ludzie. Jedz wtedy, gdy potrzebuj. Nie postrzegaj godzin posiku tak, jak my. Mog si obej bez posiku przez sto dni. 17. O ile nam wiadomo pi bardzo mao, nie wicej ni dwie godziny na dob i zachoruj przez ten czas wiadomo. Jest faktem dobrze znanym, e mona oby si bez snu, jeeli si umie y bez trwonienia energii i nie ogranicza wiadomoci przez odczenie si od energii uniwersalnych; wiat zachodni i sposb, w jaki tam ludzie yj zatruwa mniej lub bardziej ciao. Stan taki utrudnia znacznie proces odbudowy ciaa i mnstwo ludzi trwa w sytuacji toksycznej, zamiast wej w stan prawdziwego odpoczynku. Gdy Jezus powiedzia: "Obud si, ktry pisz!" mia na myli powstanie z tego stanu bezwadu, gdy zbudzenie uwalnia czowieka o$ wpywu, ktremu ulega. 18. wiat zachodni zjada co najmniej 10 razy tyle, ile potrzebuje ciao, a potem zjada energi potrzebn do strawienia tego jada. Energia, ktr pochania si do strawienia tej nadwyki 9/10 pokarmw, mogaby by uyta skuteczniej do odbudowy ciaa. wiat zachodni je dzisiaj 10 razy wicej ni naley, by zachowa zdrowie. Gdybymy pobierali ycie lub energi wprost z eteru, dodalibymy naszym ciaom energii w tym czasie, ktry absorbujemy na zasymilowanie pokarmw. Zmierzaoby to bezporednio do kadego organu naszego ciaa, by odbudowywao je i odnawiao. 19. Nie jest konieczne by u mistrza lub si z nim kontaktowa w celu i zrozumienia ycia i jego moliwoci. ycie jest doskonale zrozumiae w kadym zaktku wiata. Jest ono wszechobecne i kady moe mie z nim kontakt, jeli zechce zwrci na nie uwag i poniecha samych form, ktrych ycie uywa i przez ktre si wyraa. 20. Jeeli przybierzecie prost postaw, e cae ycie, ktre wiedziecie jest yciem i zaczniecie wywysza je, bdziecie wtedy czynili to, co bycie czynili, yjc z mistrzami. Nie ma niczego fenomenalnego w ich yciu. Zwykle ludzie udajcy si do nich interesuj si gwnie fenomenami. Jeeli yjemy yciem, musimy te rozumie ycie. ycie jest procesem siy wewntrznej, przemieniajcej si na form zewntrzn. Jest to ywo tn Zasada wszechwiata, oywiajca ca przestrze i kad form. 21. Wielu ludzi sobie wyobraa, e mistrzowie daj pewne prawida postpowania w yciu codziennym, zalecaj pewien reim wicze mentalnych i fizycznych; tak nie jest Wielu jest takich, ktrzy rodzajem nauczania prowadz do punktu, gdzie ucze poznaje, e sam jest mistrzem. Wtedy droga jest otwarta do realnego spotkania mistrza. Z chwil, gdy czowiek myli, e istnieje jakie ycie do przeycia, inne ni ycie jedyne, wypada on zupenie z harmonii. Trudno polega przede wszystkim na mentalnym dostosowaniu. Czowiek nie upad i nie umar duchowo, wypad tylko z harmonii z yciem i to wywoao wszystkie jego uciliwoci. Z chwil, gdy ycie staje si cikie, nie jest ono yciem jednostka wypada z ycia w takim stopniu, w jakim rozwina si dysharmonia, i to powinno by dla czowieka ostrzeeniem, aby powrci do ycia, jakim ono jest 22. Dzieci s szczliwe, poniewa yj swobodnie. Nie nakadaj adnych ogranicze na ycie. Z chwil gdy je ograniczamy, przestajemy y peni. Nie ma ograniczajcego stanu w yciu, gdy nie mogoby ono ogranicza samo siebie. Nie mona go powstrzyma, chyba wasn postaw mylow wobec niego. Nie ma dwch jednostek o jednakowej wizji ycia. Jest to zazwyczaj przedstawiane w ten sposb: mwi si, e tylko mdrcy s szczliwi i dzieci bywaj szczliwe, gdy dziecko nie rozwino jeszcze materialnego poczucia wartoci, a mdrzec wie, e materialno nie ma wartoci. Dla nich forma nie ma znaczenia, lecz ywe ycie. 23. Czowiek moe nieraz obserwowa ycie przez bardzo wski otwr w cianie i mwi: "Widz wszystko z ycia", chocia wzrok stamtd mg obj tylko wzgrze skaliste. Inny czowiek moe ujrze drzewa, jeszcze inny dostrzega oywione ksztaty poruszajce si wok. Jeeli patrzymy tylko przez may-otwr, wkrtce popadamy w hipnoz wiary, i nie ma innego ycia w obrbie ogromu wszechwiata. Gdybymy przybrali tak postaw, e patrzylibymy na wszechwiat jako na wcielenie i wyraz jedynego nieskoczonego ycia, wtedy rozszerzylibymy nasz wizj do objcia caego ycia i nie byoby dla nas adnego ograniczenia. 24. Mistrzowie nigdy nie odbieraj wiadomego ycia. Nie ma koniecznoci odbierania wiadomego ycia, poniewa czowiek moe sobie przyswoi w wiadomoci wszystko z elementw ycia, da im istnienie w samym sobie, przey to i by zawsze jednym z nimi Z tego wynika, e nie jest w ogol potrzebne odbiera wiadome ycie. 25. Wielu ludzi zadaje pytanie, dlaczego Hindusi lkaj si niszych form ycia. Nie wszyscy ludzie w Indiach s mistrzami choby nawet byli pouczani, i jest tylko jedno ycie. Nie widz oni tego, czego ich uczono, rwnie jak Amerykanie nie widz ani nie yj tym, czego ich uczono. Jest tylko niewielu z niszych klas, yjcych w podobny sposb, jak uczono ich, aby czcili taki stan. Oni si go boj. 26. A dlaczego mistrzowie nie podnosz ludzi ponad ten stan? Jak by mogli podnie was z waszego stanu,

jeeli bycie nie przyjli takiego podniesienia? Nie mog oni wla wasnych umysw w wasze. Mog tylko ukaza drog, jak sami przebyli. Dopki nie widzicie tej drogi, musicie i swoj wasn, a dojrzejecie do lepszej. Wszyscy ludzie z waszych kast, nawet wielcy maharadowie pracuj dla osignicia lepszych warunkw w Indiach, lecz nie mog dokona osigni dla nas ani przerobi wszystkich na wysze istoty. Tego dokona moe wycznie poszczeglna jednostka sama dla siebie. 27. Bdne jest mylenie, e mistrzowie wiod ycie ascetyczne. Nigdymy tego nie widzieli. Moecie ujrze ich w przepasce na biodrach i na najwyszych ciekach ycia (stanowiskach). Nie jest w ich zwyczaju si izolowa. S tyko nieliczni, bardzo nieliczni w porwnaniu z ogem, yjcy w odosobnieniu, aby dawa jeszcze peniej caemu wiatu, aby polepszy warunki wiata, lecz s to tylko grupy pracujce dla celw specjalnych. Nie yj wcale yciem ascetycznym. 28. Moecie spotka jogina yjcego ascetycznie, tylko przez pewien czas i dla pewnego celu, ale pniej nigdy nie sugeruje si on ascetyzmem. Joga znaczy ycie dla wielkiego eksperymentu. Wielu, z tzw. witych w Indiach wiedzie ycie ascetyczne, lecz zwykle s to ebracy, nigdy mistrzowie. Niektrzy z nich s niewyobraalnie brudni. Jest to ple na ludzkoci. Nie s oni mistrzami Przez samo tylko wymawianie mantramw i siadanie w pozycji samadhi, nikt nie staje si mistrzem. 29. Nie widzielimy nigdy nikogo z tych, co doszli do wysokich osigni proszcego kogo, natomiast powicaj oni cay czas na uszlachetnianie ludzkoci. Nie prosz oni nawet w tym celu, by da innemu maj zawsze wszystko, czego im trzeba i ponad to. Nie chodz i nie mwi, aby ludzie dawali dla innych, nie zakadaj instytucji dobroczynnych. Id midzy ludzi, pomagajc przez czas cay. Istnieje wiele tysicy ludzi w Indiach, ktrzy daj nieustannie i nie bior za to ani pensa od nikogo. ebracy, nazywajcy si "witymi" s nimi tylko we wasnym mniemaniu. Nie maj oni nic wsplnego z mistrzami! 30. ycie jest zawsze spraw dawania. Bra z ycia uniwersalnego, ktre pynie w obfitoci poprzez nieskoczon przestrze, jest przywilejem kadego, a treci ycia powinno by czerpanie z tego rda i oddawanie wszystkim wokoo, inspirujc ich do szukania ycia tam, gdzie si samemu znalazo. To jest nie tylko dzieo mistrzw, lecz praca, jak powinni podj wszyscy ludzie. Jest to przeywanie ycia tak, jak powinno by przeywane jest to naprawd jedyne ycie, jakie istnieje. Otrzymywanie tylko od innych wokoo, nie jest wcale yciem, lecz cigym kurczeniem istnienia. Szukanie ycia w wiecie materialnym jest traceniem go. Dla nauczyciela. 1. Powinno by oczywiste dla szerokich mas ludzkoci, e ycie objawione przez Owieconych zawsze byo odbiciem aspektu ycia uniwersalnego i wiecznego. To ycie, ktre si przejawia w formach, jest tylko uwidocznieniem esencji yciowej, napeniajcej przestrze nieskoczon. ycie nie jest ograniczone przez form do jakiego okresu wyraenia, lecz jest i na wieki pozostanie ruchem siy twrczej, ktra stworzya form dla jedynego celu dania tej sile wyrazu zewntrznego. Nikt nie yje naprawd, dopki nie pozna, e ycie pynie w nim i przez niego, i dopki nie szuka wiecznie peniejszego, swobodniejszego i bogatszego wyrazu. 2-3. Poniewa ycie jest uniwersalne, jest ono wyraane powszechnie przez wszelk form, a gdy uczucie oddzielnoci znika z umysu czowieka, moe on peniej wej w dziaanie ycia i zczy si cilej z jego celem. Oddzielno w ludzkiej wiadomoci zdaje si rozwija komplikacje, ale ycie i wiadomo s tak nierozcznie zjednoczone, e zanim czowiek pojmie ycie w jego peni, musi rozszerzy sw wiadomo, aby mc zrozumie i przeywa je zgodnie z jego rzeczywistoci. Tylko jego reakcje mentalne na pozory powstrzymuj go od tego peniejszego ycia. 4-8. Teksty z tych paragrafw wykazuj bezspornie, e w okresie, gdy dziaa myl zewntrzna czowieka, rozwijana przez niego przez kontakty materialne, wpywa ona ogromnie nie tylko na jego ycie, lecz i na jego zdolnoci w ogle. Jest okres faszywych ocen ycia, wiata i jego samego, ktre hamuj cae jego istnienie, i tylko przed tym stanem, a czasem po nim, czowiek zdaje si wchodzi w prawdziw rado ycia. Geniusze to jedyni ludzie, ktrzy w pewnym stopniu unikaj tego okresu ucisku myli; to s ci, ktrzy maj odwag lub si i swoim wyznaczonym szlakiem i nie pozwalaj przeszkadza sobie ograniczonej myli wiata. Powd, dla ktrego czowiek w swych pniejszych latach wiedzie ycie bardziej duchowe polega na tym, e to, co faszywe odpada i wtedy dochodzi do gosu jego prawdziwa natura. Gdyby wiadomo tak posiada w latach ucisku, z ciaa jego nie zostaaby wyssana ywotna sia, a jego wielkie uyteczne lata byyby przeduone na czas nieograniczony. 9. Wiek ciaa nieoznaczony tym przecigiem lat, ktry my nazywamy yciem. Ciao si odnawia cigle, a stanowicego komrki i tkanki zastpowane s nieustannie innymi, drog cakowicie naturalnego procesu. To ten wzr, wedug ktrego proces twrczy zmuszony jest dziaa, nadaje ciau jego wiek. Powinnimy cigle odnawia nasze umysy, zgodnie z prawd ycia, a wtedy wzorzec dla procesu odnowy dala, wydoskonali je i sprawi, e bdzie ono ywotniejsze. 10. Czowiek jest ksig ycia, prawem boym. Rzdzca Zasada ycia wypisana jest w jego czciach wewntrznych, a ten okres istnienia powinien by odkrywaniem samego siebie i wyraaniem samego siebie. W rozwoju wasnej natury czowiek poznaje tajemnic swej istoty. Obserwujcie samych siebie, najgbsze tsknoty swej natury wewntrznej, obserwujcie ich rozwj, a zrozumiecie. 11. Grzech wedug Pisma jest przyczyn mierci. Grzechem jest kada myl i kade uczucie, ktre nie s w harmonii z celami ycia. Te myli i uczucia staj w opozycji do ycia, ktre powinno si wyrazi przez ciao.

Usunicie tej przeszkody byoby oczywicie lekarstwem. Zamiast nieustannego hodowania wiadomoci, pozbawiajcej ciao siy, podtrzymujcej i odczajcej ciao od wiadomoci w mierci, czowiek powinien umrze dla wiadomoci faszywej. "Zapomnie rzeczy, ktre pozostay w tyle, a prze naprzd. 12-15. ycie jest spraw postpu, a nie zysku, jak myje budujemy. Korzy polega na naszym postpie, a postp nasz okrela si jakoci naszego samowyraenia. Samowyraenie nie powinno by cigym wysyaniem wasnych ograniczonych przekona, lecz yciem we wiernoci dla najgbszych impulsw naszej natury, a te gbsze impulsy s zawsze prawdziwe. Jedynie, gdy zstpujemy na plan, nazywany przez nas koniecznym lub odpowiednim, albo waciwym, zaczynamy gwaci nasze wewntrzne poczucie susznoci. 16-18. "Nie samym chlebem czowiek yje". Tylko tyle pokarmu jest potrzebne, ile potrzeba materiau dla naturalnej odbudowy ciaa ludzkiego. Co jest ponadto, zadaje nadmiern prac ciau. Powinno si coraz bardziej karmi substancj, ktra porusza si w twrczej zasadzie jego istoty, a wtedy znajdziemy rzeczywiste poywienie. Tak jak pokarm dostarcza materiaw do budowa ciaa sen wchania energie strwonione podczas okresw faszywego ycia. 19-21. Musimy si nauczy czy z naszym dobrem u jego rda. To, czego szukamy, nie przychodzi od innych i nie przyniesie dobra nawet skontaktowanie si z mistrzem ani nauczycielem, chyba e przez to natchnieni bdziemy do szukania w samych sobie, co wanie nas reprezentuje. "Nie kady, kto woa do mnie Panie, Panie, wejdzie do krlestwa niebieskiego, lecz ten, kto czyni wol Ojca mego". 22. Warto ycia naley znale w duszy, w rzeczywistym Ja", wewntrznym mistrzu, a nie w wiecie. wiat ma tylko t warto, jakiej udzielio mu obudzenie prawdziwej wiadomoci. 23-25. Prbujecie znale ycie, jakim ono jest w jego wielkich ruchach uniwersalnych, objawionych w waszej naturze przez wasne najwysze ideay i najgbsze tsknoty. Tylko wtedy, gdy mierzymy ycie we wasnych, ograniczonych pojciach, staje si ono ograniczone w swym przejawieniu przez nas. Zaufaj yciu uniwersalnemu, e moe ci zasili. 26. Indywidualne prawo czowieka do samowyraeni nie moe by pogwacone w prawdziwym procesie ycia. Tylko przez samodzielny wysiek si wznosimy, a nie przez wysiek innych. Leniwe ycie bez wytenia si z naszej strony, dziaa destrukcyjnie na charakter i samopoczucie. 27-30. ycie jest dziaaniem, samowyraaniem, dawaniem. Dziaanie jest tak konieczne dla ycia, jak wydech w procesie oddychania. Czowiek powinien otrzymywa ze swego rda, a potem dawa z tego rda w najwyszej postaci wyraenia. Najpierw otrzymuje on z pewnej zasady przez objcie jej sw wiadomoci, a potem wyraa to w zewntrznym dziaaniu. To jest rwnie prawdziwe w procesach ycia otrzymywa bez dawania, czy te dawa bez otrzymywania, znaczy to czyni ycie statycznym przez przesyt lub wyczerpanie. Otrzymywa ze rda i wyraa to, co si otrzymao, przejawiajc wysze zdolnoci to jest waciwa droga ycia. WSZECHWIAT 1. Wszechwiat to suma wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, napeniajcych przestrze nieskoczon. Wszechwiat to wielka cao, zoona z rnych czci. Mona by powiedzie, e wszechwiat jest drugim imieniem Boga, gdy On okreli Siebie jako Jam Jest, Ktry Jest, i nie ma oprcz Mnie innego". Jest to suma wszelkiego ycia, wszelkiej substancji, wszelkiej inteligencji, wszelkiej mocy. W nim (we wszechwiecie), zawiera si wszelka wiedza, gdy jest on wszechwiedz, jest sum wszelkiej mocy, gdy jest wszechmoc. Jest sum wszelkiej substancji, gdy z niego powstay wszystkie rzeczy widzialne. Jest on wszechmioci, gdy jest zwizany razem w jeden system i dziaa jako pojedyncza jednostka. Mio jest zasad integralnoci, czyli zasad wic, ktra utrzymuje wszechwiat w jednoci i doskonaej harmonii we wszystkich jego dziaaniach. 2. Mistrzowie uznaj wszechwiat za powszechno wszystkich rzeczy, ze wszystkimi stanami, ze wszystkimi warunkami stanowicymi cz tego wszechwiata, czyli powszechnoci. Osoba ludzka moe si sta oddzieln, czyli oddzieli si mylowo od wszechwiata. Staje si wwczas jednostk, ktra mylowo tylko jest oddzielona. Lecz zamiast by oddzielon, zawsze powinna by czci wielkiego wszechwiata. Mona si od niego mylowo tak oddzieli, e si otoczy siebie t oddzielnoci, czyli uczuciem ograniczenia. Czowiek moe do tego stopnia si wycofa mylowo z tej uniwersalnoci, e upada albo obnia swe zdolnoci i przez to niejako oddzielony jest od tej uniwersalnoci, do ktrej naley. 3. Oczywicie niemoliwe jest oddzielenie si zupenie lub wyczenie z tej powszechnoci, gdy to by znaczyo tyle, co zmalenie zupene do stanu nieistnienia. Lecz kiedy czowiek powraca sw wiadomoci do tej uniwersalnoci, czy]i Zasady, staje si jednym z ni i podnosi si na wyszy stopie zdolnoci. Ilustruje to przypowie o synu marnotrawnym. Bdzi on po wielu krajach i straci sw majtno, lecz by witany radonie w domu ojca swego, gdy powrci. Nawet brat, ktry zosta w domu, by zazdrosny o takie przyjcie. Lecz u ojca przyjcie zawsze byo gotowe. Jest to obraz alegoryczny tego, jak dalece moe czowiek odej mylowo od uniwersalnoci i spostrzec, e si karmi plewami, a jednak, gdy postanawia powrci do domu Ojca, znajduje tam wszystko dla siebie w gotowoci. W istocie ojciec nawet nie wiedzia o rozce nawet to, jak bardzo pobdzi syn byo bez znaczenia. 4. Wszelkie poczucie izolacji jest tylko pozorne, gdy rozka nie moe by faktem rzeczywistym. Gdyby to byo moliwe, wszechwiat przestaby by caoci. Dawid zilustrowa ten fakt niemonoci wyjcia z systemu

uniwersalnego, mwic tak: "Dokd uciekn od Ducha Twego?", gdyby kto poszed na krace Ziemi, wstpi do nieba lub zszed do pieka, wszdzie by znalaz to ustosunkowanie uniwersalne. Nie mona podzieli niepodzielnego. 5. To samo wystpuje w wypadku mierci. Wielu ludzi odczuwa j jako rozk, lecz w rzeczywistoci rozki nie ma. Moemy by tak bliscy tym, ktrych uwaamy za zmarych, jak bylimy im bliscy w tym, co uwaamy za ycie. Rozka tkwi tylko w naszej myli wiadomej. W tym, co nazywamy podwiadomoci nie ma adnej rozki. Gdybymy si pozbyli tej myli o rozce, nie byoby oczywicie rozki, gdy istnieje ona tylko w wiadomoci gdy si jest niewiadomym prawdziwego bytu. 6. Rozka jest tylko fikcj, poniewa w rzeczywistoci nie ma takiej rzeczy. Jeeli wszechwiat jest pojedyncz jednostk i wszystkie rzeczy w nim s wieczycie zczone w jeden system, gdzie mogaby istnie rozka? Istotnie, moe to by stan tylko wyimaginowany. Niewiadomo tych faktw jest jedynym rodzajem rozki, jaki moe istnie, a owiecenie usunoby to zupenie. Oto Bg jest Jeden mwi Pisma, a jeli jest On Wielk Jedni, wszystkie rzeczy i wszyscy ludzie s We wczeni, a bdc Nim objci, s Jedno w Nim i u Niego. 7. Istota nasza jest caym wszechwiatem sama w sobie i dziaa w zupenej harmonii, gdy pozbywamy si wszelkiej dysharmonijnej myli lub myli o oddzielnoci. Myl harmonijna przywraca nas do Jednoci, Zasady. Moemy sdzi, i jestemy dalecy od harmonii, tak e wystpi choroba, niedomagania i stany niezgody, lecz s one tylko tym, co wyszo poza harmoni. Jeeli bymy mylowo trwali w penej harmonii uniwersalnej, to stany dysharmonijne nie wemknyby si w nasze ycie.., gdy jeli wibrujemy w harmonijnym stosunku do Zasady uniwersalnej, nie moe si przejawi aden stan dysharmonii. Jest to cakowicie moliwe dopenienia. 8. Dozwalamy na przejawienie si dysharmonii przez obnienie wibracji naszego ciaa lub te w tony sposb. Dopuszczamy to, co powinno by uniemoliwione. Gdy zupen zgodno uwaamy za niemoliwo, wielbimy niezgod, zamiast uwielbia harmoni. To wanie mia na myli Jezus, gdy mwi, e sami z siebie jestemy zawsze harmonijni. Myla on wprost o harmonii Zasady, ktr w rzeczywistoci przejawiamy zawsze, gdy si pozbywamy osobistego, egoistycznego pragnienia, by nam blini suyli, zamiast bymy zawsze sami suyli. Spodziewa si czego powinnimy z gry, a wzgldem wiata powinnimy mie postaw dajcych. 9. Jedn z najatwiejszych moliwoci izolowania si naszego i wypadnicia z harmonii jest danie suby od innych, zamiast wiadczenia suby naszej. Obojtnie, czy odnosi si do jednostki, czy do milionw ludzi. Pomagajc si suby od innych, jestecie zawsze w stanie oddzielnoci, lecz suc wszystkim, jestecie scaleni z powszechnoci. Gdy dajemy z siebie, jestemy coraz blisi tej uniwersalnoci, do ktrej naleymy. 10. Suenie, mio i harmonia nie pozbawiaj energii naszych cia, lecz tracimy j, gdy wnosimy dysharmoni lub stany niezgody, czy te tworzymy negatywne myli i sowa. Wszystkie pozytywne sowa, sowa zgody, dodaj energii naszym ciaom w kadej chwili, gdy od nas pyn; lecz nie tylko to, wytwarzamy wwczas wpyw, ktry powraca i otacza nas energi emanujc. 11. Czowiek nie potrzebuje nauki od mistrza ani nie musi si uczy z ksiek, co jest prawd dla procesw ycia uniwersalnego w nim. Czowiek niekiedy gwaci prawo ycia rwnie dobrze, gdy wie, kiedy pogwacono zasady muzyki. Dysonans zostaje spostrzeony momentalnie przez kadego czy si uczy muzyki, czy nie. Z chwil, gdy powstaje dysonans lub przykro w naturze ludzkiej, z t chwil czowiek powinien wiedzie, e nie tylko gwaci prawo swej istoty, lecz wytwarza skutki dysharmonijne w swym ciele. Wszystkie dysharmonijne stany uczuciowe czy mentalne s grzechami przeciwko prawdziwej naturze czowieka. Wszystko, co wytwarza harmoni, co daje czowiekowi uczucie spokoju, wolnoci, siy i zgodnoci jest w bezporednim porzdku z yciem, a tylko takie skutki zwyciaj. 12. Czowiek jest zupenie jak probwka w laboratorium chemicznym. Jeeli dajemy roztwory harmonizujce, otrzymujemy wynik harmonijne, w przeciwnym razie stwarzamy stan nieharmonijny lub te nie ma adnego wyniku. Moemy dostrzec w probwce wielki zamt, lecz nie jest to dysharmonia, jeli umiecilimy w niej waciwe chemikalia. To samo si dzieje i w naszych ciaach. Nie wytworzymy nigdy dysharmonii, gdy pobudzimy lub wytworzymy tylko harmonijne myli i uczucia. Jeeli dajemy z siebie harmoni, to jest absolutn niemoliwoci wytworzenie dysharmonii, gdy otaczamy si si cakowicie zgodn. I jeeli ta sia jest taka cakowicie, adna dysharmonia przez ni si przejawi nie moe. Jest ona zupenie we wadzy wiadomoci i stajemy si doskonale wiadomi harmonii o wiele bardziej, ni moemy uwiadomi sobie dysharmoni, poniewa harmonia jest naszym stanem naturalnym. Dokonuje si to przez zaniechanie zwracania uwagi na dysharmoni. 13. Jeeli ludzie myl, i nie maj waciwego rozeznania w sprawach wiadomoci, mog dawa mio z najwiksz dla siebie sprawnoci i nie chcie udziela niczego innego prcz mioci. To doprowadzi ich do wnioskw harmonijnych. Jezus gosi pierwszestwo mioci przed wszystkimi Innymi rzeczami. Istnieje maa ksieczka, ktr napisa Henryk Drummond, pt. "Mio najwiksza rzecz na wiecie", dajca uniwersalny klucz do kadego powstajcego stanu. Jest to najprostsza ksieczka, jaka kiedykolwiek istniaa, ale rozesza si bardzo szeroko. Wystarczy 10 minut do jej przeczytania, lecz trzeba caego ycia, aby j przey. Przeywanie jej daje doskona harmoni i wolno. 14. Jeeli kto zajmuje postaw negatywn i zaprzecza Duchowi, nie zmienia to Ducha wcale. Nie moe to zmieni Ducha, gdy jest On wieczycie niezmienny; ale bdne pojcia opniaj postp osobisty czowieka. Nie powinnimy si troszczy o to, co drugi czowiek czyni lub co naszym zdaniem powinien czyni, gdy nie moemy wiedzie, kiedy jego postpowanie sprowadzi go z powrotem do harmonii. Jezus powiedzia: "Zostawcie go w

spokoju i dajcie mu swobod". Da w ten sposb czowiekowi przywilej urzeczywistnienia wiadomoci chrystusowej. Postrzega on kadego czowieka jako Chrystusa. Powiedzenie jego: "Widz Chrystusa w kadej twarzy, w kadym ksztacie"; wiadczy o jego postawie. 15. Nie kacie wiatu mwi, czym jest, gdy tego nie moe on zrobi. Nie jest on tym, czym si zdaje by. Wydaje si ograniczony, lecz nie jest takim, gdy uformowany jest ze wszechwiata. Musicie si nauczy rozumie, czym jest wiat, przez poznanie wszechwiata, a nauka gosi, e kada komrka jest jego odpowiednikiem. Tylko w ten sposb moecie si sta Wolni, gdy wyraacie tylko to, czym jest wasza wiadomo. Patrzycie przez powierzchni, a dojrzycie rzeczywisto wewntrzn i si dowiecie, i: "Nic na tym wiecie nie jest samo, gdy wszystkie rzeczy przez boskie prawo s wzajemnie pomieszane", a w tym jest doskonaa harmonia i absolutna wolno dla was i dla wiata. 16. "Kiedy si urodzi pierwszy czowiek, urodzi si wasz Chrystus", jest prawdziw nauk chrystusow. "Zanim Abraham by, JAM JEST". "Chwaa, jak miaem z tob na pocztku, zanim by wiat". Dodajcie do tych nauk mio, a wszystkie one pjd w harmonii z Jezusem Chrystusem i jego sowami, Moemy otoczy kogo mioci tak, i tak wielka sia spynie na niego i w niego, e moe w jednej chwili zmieni cae jego ycie, wszystkie jego myli. Nie opanowujemy go, gdy otaczamy go mioci, gdy jest to jego rodzime otoczenie. Umieszczamy si, wpyw, ktry moe on przyj, zmieniajc cakowicie bieg jego yda; rwnie moemy zmieni bieg naszego ycia i myli. Musimy widzie w nim autentycznego czowieka, takim, jakim widzi go Bg. To go nie krpuje ani nie narzuca mu wpywu, poniewa otaczamy go wwczas takim wpywem, w jakim by stworzony, tym stanem, w ktrym wszyscy ludzie yj w rzeczywistoci. 17. O wiele lepiej jest miowa swych nieprzyjaci i modli si za tych, ktrzy was przeladuj, gdy przez to si wznosicie i jednoczenie pomagacie im si uwolni od tych cech, ktre nich czyni waszych nieprzyjaci. Oddajecie podwjn usug: samym sobie i im. Dar jest dla dajcego i przewanie wraca do niego. Nastpnie, czasem, tzw. nasi nieprzyjaciele wyprowadzaj nasze myli na jasne wiato dzienne bardziej, ni to czyni nasi przyjaciele. 18. Jeeli czowiek, ktrego macie za przyjaciela, wyrzdzi wam krzywd, wielkie zo, to wiadomo doskonaej mioci moe zupenie zmieni cay aspekt danej sytuacji Jest to przywilej czowieka, nie jego obowizek. A przywilej jest najwikszym z motyww naszego suenia. Jest to rzeczywisty przywilej kocha swych nieprzyjaci i wznosi ich, gdy przez to wznosicie sami siebie. Najwikszym wzniesieniem na wiecie jest wznosi swych nieprzyjaci i widzie, i stoj wyej nawet od was. 19. Takie postpowanie jest najwiksz szczeroci, gdy by szczerym, to jest by bez skazy, to jest by zupenym. Z chwil, gdy oderwiecie tego czowieka od jego wiadomoci, umoliwicie mu wiksze przywileje od tych, jakie dozwolilicie sobie. Musicie wywysza go, i wtedy sprawa jest skoczona. Jeeli opuszczacie go i dajecie mu odej przed wywyszeniem, sprawa pozostaje otwarta, gdy musicie jeszcze naprawia wasn wiadomo. Przedstawia si to tak: nigdy nie znalicie tego czowieka, zanim nie wkroczy do waszej wiadomoci. Teraz jestecie go doskonale wiadomi, gdy zaistniaa sytuacja, w ktrej wy albo on potrzebowalicie pomocy. Z chwil, gdy uzyskalicie to, czegocie potrzebowali i skoczylicie z t osob kontakt przez wywyszenie, moecie j opuci i da jej odej takiej, jak bya wpierw, nim wesza w wasze ycie. Wwczas, gdy obowizek jest skoczony, a wywyszenie dopenione, obaj jestecie wolni. Moecie obaj i oddzielnymi drogami, tymi samymi, ktrymi szlicie pierwej. Dopki to nie jest uczynione, pozostaje jeszcze skaza w waszej wiadomoci. 20. Zauwacie, i cala niedoskonao istnieje tylko w wiadomoci. Nie ma niedoskonaoci w tych, z ktrymi nie weszlicie w kontakt W momencie rozpoznania' jakiego niedoskonaego stanu przez kontakt z jakim czowiekiem, niedoskonao ta wniesiona jest do wiadomoci. Zanim bdzie przywrcona doskonaa harmonia w waszej naturze, stan ten musi by usunity, a tylko mio da wam postaw, ktra moe go usun, gdy mio jest rozpuszczalnikiem uniwersalnym; ona przywraca kadej rzeczy jej stan rodzimy na planie powszechnym. Tylko w ten sposb bdziecie wolni i tylko tak wyzwolicie drug osob. 21. Niemoliwe jest "puci ich i da odej" bez elementu mioci. Lito czy to dla kogo, czy dla siebie samych, nie jest drog do wyzwolenia. Lito wie was silniej z niedoskonaoci. Moecie si litowa nad samym sob do tego stopnia, e si bdziecie wiza z odnonymi ludmi coraz to mocniej. Moecie rwnie litowa si nad nimi, a dojdziecie do tego samego. Lito ogranicza wszystko do niskiego poziomu danego stanu, podczas gdy mio wznosi te same elementy do ich uprawnionego miejsca w Uniwersalnym. Mio jest najwysz myl, jak moecie da wiatu. Jezus wywysza samego siebie i wszystko wokoo siebie przez mio. Mio jest sam istot wszechwiata i w prawdziwej mioci wszystkie rzeczy poczone s w cao powszechn. 22. Dla czowieka wszechwiat moe by duy lub may, jak dyktuje mu wiadomo. Moe to by pojedynczy atom, cakowite ciao lub caa powszechno Boga cakowicie uniwersalna. Gdy mwimy "uniwersalne", to nie ograniczamy naszej myli do jakiego oddzielnego podziau, i wtedy mwmy prawdziwie. Myl wwczas jest wszechobejmujca, tak jak wiato, ktre napenia ca przestrze. W Mahabharacie znajduje si nadzwyczaj trafne okrelenie tej rzeczy: "Kiedy widz wiato, widz ca Powszechno". Tak jest dlatego, e wiato jest przewodnikiem, wprowadzajcym Powszechno w pene istnienie. Z chwil, gdy wywyszamy jakie sowo, staje si ono wiatem. Wszechwiat jest bez granic. Nie ma ograniczenia poza ludzkim pojciem. Zwierz nigdy siebie

nie ogranicza robi to tylko czowiek. 23. Teoria o rozwijajcym si wszechwiecie nie jest dokadna, chyba e sdzimy, i si rozwija w naszej myli albo raczej, e to my rozwijamy nasz koncepcj wszechwiata. Odkrywamy zawsze, i jest on wikszy, ni to sobie wyobraalimy. Wszechwiat nieustannie si rozszerza, albo kurczy, zalenie od naszego pojcia, ale nie sam w sobie, gdy wszechwiat oznacza sum nieskoczonoci. Wielu ludzi myli o wszechwiecie jako o jednym Ukadzie Sonecznym, lecz Ukad Soneczny jest tylko jedn komrk albo atomem we wszechwiecie o niezliczonych ukadach sonecznych. 24. Jest tylko jedno prawo rzdzce wszechwiatem, gdy wszechwiat jest Jedni. Nie potrzebujemy sucha jakiego prawa, ktre jest mniejsze ni Jedno Prawo. Jest tylko Jedno Prawo i to jest jedyna rzecz, ktrej powinnimy sucha. Istota ludzka nie potrzebuje nawet podlega przejawieniu prawa grawitacji. Nie potrzebujecie nawet sucha wiadomego przejawienia prawa, musicie tylko i za tym prawem, ktre rzdzi tymi przejawieniami. Z chwil, gdy odchodzi od was wiadomo przejawionego prawa, stajecie si wiadomi prawa w sposb doskonay, bo jest ono wszystkim caoci, czyli uniwersalnoci Zasady. Kady przejaw prawa jest wtedy nam posuszny Mamy peny autorytet, absolutne panowanie nad kadym przejawieniem si prawa. 25. Myl, e s mniejsze prawa, takie jak prawo materii, doprowadzia do skutku pojcie materialnoci, czyli miertelnoci. To nie by Adam, to by czowiek, ktry przyszed po Adamie. Materia tak samo jak i myl, jest tylko pewn postaw wiadomoci. Innymi sowy: materia jest tylko ustalonym przyzwyczajeniem mentalnym. Myl i materia s w rzeczywistoci tylko drogami wyraenia, i ani jedna, ani druga nie powinny by ograniczone w rozwaaniach ludzkich. Adam oczywicie wyraa wiadomo, lecz nie wiadomo mierteln lub miertelno wiadomoci. To zostao zwizane z jego imieniem znacznie pniej po jego przyjciu. 26. Dla mistrza nie ma wszechwiata materialnego. Wszechwiat widzialny jest dla niego przejawieniem ducha i dlatego jest duchowy w swej istocie i rzdzony przez prawo ducha. Ta wanie wiedza daje mu moc i w tym tkwi tajemnica wszelkiej mocy indywidualnej. Zna prawo ducha i y z harmonii z tym prawem jest zawsze nieograniczon moc. A to prawo ducha jest prawem mioci. To mio rzdzi przestrzeni nieskoczon i wszystkimi ksztatami wysanymi w przestrze. Oto, dlaczego Pisma mwi, e jeeli miujecie, jestecie w Bogu i Bg jest w was. Mio jest harmoni, i dlatego utrzymuje wszystko w harmonii nie tylko z sob, ale ze wszystkimi. Jeeli czowiek trwa w wiadomoci mioci lub w wiadomoci doskonaej jednoci ze wszystkim jest w stanie doskonaej harmonii ze wszystkimi rzeczami i wszystkimi ludmi. Mio jest, mona by powiedzie, spoiwem, ogniwem, czyli si wic, utrzymujc wszystkie rzeczy w zwizku z ich rdem. Dziaajc w harmonii ze swym rdem wszystko pracuje w harmonii z tym, co to rdo wysya. Lecz mio rozwie to, co nie jest w harmonii z adem uniwersalnym, gdy wymaga ona od kadego cakowitej wiernoci dla Zasady, jej wasnej natury, ktr jest Duch. Z tego powodu mio unicestwia nienawi, chciwo, egoizm, egotyzm i osobowo, pochodzc z takich stanw wiadomoci. 27. Czowiek jest odpowiednikiem absolutnego wszechwiata i jest on penym wszechwiatem w sobie. Gdyby odrzuci wszelk myl, pync z wyzwania i dogmatu, byby zupenie wolny od przesdu. Byby niczym nieograniczony. Z chwil takiego nieograniczenia (dzisiaj moe to by uwidocznione przez fotografi) wiato emanuje z kadej komrki naszego ciaa. W ten sam sposb emanuje wiato z poszczeglnej komrki wszechwiata. rdem tego wiata i energii, ktra zasila i napenia cay obszar wszechwiata i wszechwiat naszego ciaa jest wielkie soce centralne. 31. Kosmiczny znaczy wielki; kosmos to cao, ktrej czowiek jest czstk. Dla nauczyciela 1-2. Lekcje te traktuj o uniwersalnoci wszystkich rzeczy, ukazujc, e wszelkie formy przejawione zawarte s w Caoci i s nierozczn jej czci. Paragrafy te mwi rwnie, e kady poszczeglny organizm jest w miniaturze tym, czym jest wszechwiat w caej swej nieskoczonoci. Celem tych dwch paragrafw jest pomc uczniowi w zrozumieniu faktu, i caa niezmierzona moc, dziaajca poprzez przestrze nieskoczon, wywiera wpyw rwnie na niego i e jego osignicia wyciu zale od stopnia wiadomoci i pracy w harmonii z tymi siami. 3-4. Czowiek izoluje siebie tylko przez niewiedz i przez przeduenie w nieskoczono swych poj o odpowiedzialnoci. W postaci Boga nie istnieje nic, co oddziela czowieka lub wpdza go w ciemnot i sabo. Bg zawsze chce zrealizowa Siebie i nie tylko nie zamierza czowieka wykluczy z bogosawiestw, ktre prawowicie mu si nale, ale zawsze dy do przejawienia si przez czowieka. Czowiek musi tylko usun to, co go oddala od celu Boga. oo 5. mierci nie ma! To, co si wydaje mierci, jest tylko stanem, w ktrym czowiek tak dalece wypar Boski Fakt swego istnienia, e ta Boska Rzeczywisto nie moe ju duej podtrzymywa ciaa. yciem ciaa jest Duch, ktry je stworzy, ale gdy przez czowieka niewiedz ciao jest cakowicie opanowane przez faszywe pojcia 0 yciu, traci ono ca si ywotn i dlatego nie moe funkcjonowa dalej, To wanie nazywa si mierci. Czowiek duchowy, czowiek, ktrego stworzy Bg, i jedyny czowiek, jakiego zna Bg, yje rwnie wiecznie, jak wieczny jest Bg. Idee czowieka yj nadal - chocia formy, przez ktre si wyraa przestay istnie, boska za idea czowieka trwa tak samo jak poprzednio, nawet gdy wyparta zostaa z narzdzia cielesnego, przeznaczonego do jej wyraania. Pozostaj one jednym w zasadzie Ojca i dla niej, czy to w ciele czy poza ciaem, wszyscy ludzie

mog uwiadamia sobie wieczn jedno, jaka istnieje, jeeli niewiedza, powodujca uczucie oddzielnoci, usunita jest ze wiadomoci. 6-7. Niewiedza jest jedynym nieprzyjacielem czowieka. Znajomo faktw wprowadza go w harmoni z siami przestrzeni nieskoczonej, ktre s wszystkie przyjazne i dziaaj twrczo dla jego dobra, W Zasadzie nie moe istnie opozycja do siebie samego, dlatego wszystko, co istnieje we wszechwiecie, dziaa w samej naturze czowieka i jest on punktem czy przewodnikiem, w ktrym i przez ktry przejawiaj si nieskoczona moc i nieskoczone moliwoci. 8-10. Niemoliwe jest znalezienie pokoju i harmonii dopki kto si spodziewa, e wszystko i wszyscy robi bd dla niego to, co tylko on sam moe zrobi dla siebie. Nikt nie moe nam da tego, co ju posiadamy ani nie moe w nas obudzi tego, czego wyraenia odmawiamy my sami. To nie wiat ani ludzie ze wiata mog nam da to, czego potrzebujemy, ani te suy nam tym, czego potrzebujemy. Kady dobry dar i kady dar doskonay przychodz z gry. Prawo wszechwiata dziaa z Zasady Boga przez przejawienie indywidualne i daje wtedy ze siebie, swej prawdziwej natury, wiatu na sub. Jeeli odwrcimy ten proces, jeli bdziemy oczekiwa od wiata i ludzi, aby obdarzali nas tak, bymy mogli si sta szczliwi i harmonijni, i osign w ten sposb nasz bosko, moemy si spotka tylko z rozczarowaniem. Bg jest Pocztkiem i jest Wielkim Sug rodzaju ludzkiego. Przyj Jego Ducha, znaczy sta si Synem Boym i uzyska wobec wiata postaw rozdawcy wielkich darw wokoo. 11. Sama natura czowieka fest Ksig ycia i jeeli bdzie si on wsuchiwa w wieczne impulsy swej natury wewntrznej, pozwalajc si rozwija i wzrasta najgbszej istotnoci swej natury bdzie rozumia samego siebie, wszechwiat i prawo wszechwiata. Nie bdzie potrzebowa adnego czowieka, aby go uczy. 12. To powinno by jasne dla kadego, kto pozna zamt i spokj w obrbie wasnej natury. Zamt przychodzi jedynie wtedy, gdy faszywe elementy s wprowadzone do jego natury harmonia za trwa, gdy przyjmujemy to, co harmonijne. Czowiek to chemik, ktry miesza w sobie to, co wytwarza jego cierpienia i przyjemnoci. 13-15. Powiedzie, co jest w harmonii z nasz natur i z celami Boga dziaajcego w nas, jest rwnie atwe dla kadego, jak atwo jest powiedzie, jaka jest rnica midzy harmoni a dysonansem w muzyce. Jest to wyrane zarwno dla tego, ktry nigdy muzyki si nie uczy, jak i dla kadego muzykologa. Jest rwnie atwo rozezna dysonans i dysharmoni kademu najbardziej ciemnemu czowiekowi, jak i mistrzowi. Musimy si nauczy rozrnia i nie pozwala sobie na adne mentalne, czy uczuciowe reakcje, usypiajce nasze poczucie doskonaoci. 16. To nie Adam, ale niewiedza spowodowaa, e czowiek zapomnia o swej boskoci, i to niewiedza trzyma nas w niewoli, gdy w rzeczywistoci nie ma niewoli. Nieskoczono napenia cay czas i przestrze, a nasz misj jest zbudzi si do faktu, e caa Nieskoczono dziaa przez nas, a zdolnoci nasze s mierzone, tylko tym faktem. 17-21. Najwiksz z nauk Chrystusa bya mio, gdy mio jest nie tylko spenieniem kadego prawa, lecz daje rozwizanie dla kadego problemu ycia. Mio jest prawem wszechwiata, a kiedy si staje pasj, rzdzc dan jednostk, staje w harmonii ze wszystkimi siami przestrzeni nieskoczonej. Ten, kto trwa w mioci, trwa w Bogu. Mio pierwej powinna by rozwijana w czowieku jako nieznajca rozki zespolenia z Nieskoczonoci. Nie znaczy to, e macie kocha niedoskonaoci w wiecie, w blinich waszych lub w sobie. Wyrzucie to ze swej wiadomoci i poczcie si z boskoci, ktra stoi poza t mask zewntrzn, w ktrej nie moecie widzie ani pozna Boga. 22-23. Waszym wszechwiatem jest ten, ktry widzicie. "Kraj, ktry widzisz, ten dam ci jako dziedzictwo". Poza wszystkimi rzeczami jest wiato, gdy na pocztku byo wiato. wiato stao si yciem ludzi. Nawet nasi materialistyczni naukowcy mwi, e wiato jest podstaw kadej formy przejawionej. Przeto rzeczywiste ciao czowieka nie jest ciaem z materialnego misa, lecz ciaem ze wiata, ktre zawiera w sobie tamto, gdy wiato podtrzymuje je akurat w tym samym sensie, jak tlen i wodr podtrzymuj wod. Gdy niewiedza zostanie usunita ze wiadomoci, ujrzymy i przejawimy wiato. 24-25. Jeeli kto posuszny jest konstytucji Stanw Zjednoczonych i daje kademu prawo do ycia, wolnoci i szukania szczcia, czy automatycznie nie usucha on kadego innego prawa kraju? Posuszestwo Najwyszemu Prawu pociga za sob spenienie obowizku wobec kadego innego prawa. Prawem wszechwiata jest mio, a jeeli kto yje w mioci w wiadomym zespoleniu i jednoci z Bogiem i ludmi, ten nie uczyni nic, co by gwacio jakie mniejsze prawo. Ale bdzie on zawsze dziaa w sensie i na sposb bezgranicznie wolny, nieograniczony i nie bdzie krpowany przez te mniejsze przejawienia prawa. 26-27. Wszechwiat i wszystko, co on w sobie zawiera, fest jednym systemem, a nasz misj jest to dostrzec. Nie, eby to wiele znaczyo dla wszechwiata lecz wiele... to znaczy dla czowieka. Wyzwolenie jego przychodzi wraz z wiedz o rzeczach, jakimi one s rzeczywicie. JA 1. Kiedy Jezus Chrystus nakaza: Jeeli nie staniecie si jako mae dziatki, nie wejdziecie do krlestwa niebieskiego", to gosi w tych sowach jedn z najgbszych prawd. Dziecko nie zostao jeszcze zahipnotyzowane pojciami wiata o ograniczeniach i yje naturalnie w harmonii ze swym rdem. To jest wanie powd, dlaczego wikszo ludzi dorosych lubi przebywa z dziemi. Promieniuj one naturaln harmoni wszechwiata, a jest to

naturalne rodowisko czowieka. Gdybymy zechcieli porzuci wszystkie pojcia ustosunkowujce nas do wiata, bymy si znaleli w tym stanie, jaki zawsze przychodzi z dziaania uniwersalnego i dokonalibymy dzie, ktre zawsze chc si przejawi przez nasz natur. "Kiedykolwiek znajdziesz ja rzu to ja" pisa staroytny Hindusi jest to dotd centraln nauk mistrzw. Tylko jeli przyzwyczajenia przeciwstawne ludzkiej naturze czowieka odpadn od niego, moe on mie nadziej na ycie, ktre jest yciem Jedynym. Wiksza cz naszych zamierze jest tak zupenie przeciwstawna celowi i naturalnej tendencji ycia, e prowadz one tylko do rozkadu ciaa. Jest droga, ktra wydaje si suszna czowiekowi, lecz jej kocem jest mier" powiedzia Jezus. 2. Wiedzcie to: nie ma niczego, co by rzeczywicie ograniczao czowieka i trzymao go w stanie niepewnoci i bez poytecznoci oprcz jego wasnych myli. Gdy myli te s usunite, moe on swobodnie wej w ycie wszechwiata i wwczas zaczyna dawa dowody swych moliwoci naturalnych. "W tym dniu, kiedy nie mylicie, przyjdzie Syn Czowieczy" byo mdrym pouczeniem wielkiego mistrza. Wszelka myl, ktra przychodzi do wiadomoci ludzkiej od wiata, jest tylko refleksem wrae tak otrzymanych, a czowiek nie jest reflektorem. Czowiek jest projekcj i emanacj boskoci i tylko gdy daje wyraz impulsom najgbszej swej natury, jest wyciu takim, jakim ono jest. 3. Boskim celem prawa ycia jest wydoskonalenie i oczyszczenie natury ludzkiej, a si stanie ona penym i doskonaym wyrazem samej siebie. Kiedy ycie si przeywa w ten sposb, bez rezerwy i ograniczenia, spowodowanych hipnotycznym wpywem narzuconej myli, natura czowieka si oczyszcza nieustannie. To wymaga staej kontroli, dopki natura nasza nie stanie si jedni wyraajc jeden jedyny cel. Jako tej siy jest wwczas doskonaa zewntrznie, rwnie jak jest ona faktem w uniwersalnoci. Tylko w ten sposb moe czowiek speni swe przeznaczenie i uzyska pene podtrzymanie si uniwersalnych. Wielu ludzi si dziwi, czemu Bg nie przejawia si w ich wasnych pojciach i nie daje im tego, czego jak mniemaj - potrzebuj. Bg tak samo nie dziaa przez pojcia ludzkie, jak natura nie oddziauje na jaowe ziarna, chyba, e je rozkada. Bg czy Duch zajty jest sw spraw, urzeczywistniajc wasny idea i cel, a czowiek musi wej w harmoni z tym celem uniwersalnym. Wtedy i tylko wtedy osignie on ten stan penego dziecictwa, w ktrym przezywa ycie w sposb naturalny. ycie naturalne jest doskonae i daje doskonae wyniki. Nasze pojcia s albo zupenie niedoskonae, albo niepene. Nie maj one w sobie natury czy celu denia uniwersalnego i dlatego winny by tylko odrzucone, aby wysze wpywy mogy si sta czynnikami okrelajcymi cay nasz byt. 4. Mwicie, i uczono was, jakoby pierwszym prawem natury byo samozachowanie si (instynkt samozachowawczy) i to jest prawda; lecz to nie znaczy, e mona ochrania swoje ycie kosztem cudzego. Prawo ycia dziaa ku zachowaniu i popieraniu ycia; tak postpuje mistrz, gdy yje w harmonii z Jedynym yciem, jakie istnieje. Nie ma w nim uczucia zemsty, a caym jego celem jest ochrania stworzenie od wszelkich przeszkd. Jest to tajemnica mistrzostwa. Dopki kto nie opanowa w swej naturze tego, co niszczy ycie, jest poza yciem, lecz gdy jest zupenie wolny od tego, jest cakowicie w yciu. Jezus nie potpi tych, ktrzy go ukrzyowali, lecz uwolni ich od Karmy niewiedzy, przez prawo przebaczenia. 5. Faktem jest, e gani kogo lub prbowa rzuca nagan na innych znaczy to samo, co pogry si w t niewiedz. Ochraniajcie ycie, gdziekolwiek si ono przejawia. Strzecie wasnego ycia i ycia innych od wszelkiego natrctwa niewiedzcych. Ochraniajcie siebie i innych od wszelkich myli i czynw, ktre by wcigay w co, co nie jest peniejszym i bardziej harmonijnym wyrazem ycia. Czynienie czego innego jest samobjcze. Oczyszczajcie nieustannie swe wasne ycie przez cige ochranianie go wokoo was. Lecz ochrania innych nie znaczy to, tylko strzec ich przed gwatem cielesnym lecz take chroni przed ich wasn niewiedz i niewiedz innych. Wyzwlcie siebie i innych od hipnozy ludzkiej myli i postrzegajcie siebie i innych jako wolnych Synw Najwyszego. Tylko w ten sposb moecie wstpi w ycie, a wstpi we, znaczy sta si samemu mistrzem. Jeeli kto czyni wam krzywd, uwolnijcie go natychmiast we wasnym umyle i uwolnijcie go od krytyki i potpienia przez innych. Utrzymujcie go zawsze swobodnie wyciu uniwersalnym. Wielu ludzi nigdy nie przestaje myle, dlaczego artyci maluj aureol wietln wok gw witych i mistrzw. Oznacza to, e s oni owieceni, a owiecenie wystpuje wtedy, gdy zasona niewiedzy, chmury hipnotyzmu zostaj usunite. To samo wiato mona w pewnym stopniu widzie dokoa dzieci, a emanacja tego wiata daje czowiekowi uczucie siy i spokoju w obecnoci bardzo maych dzieci. S one doskonale wolnymi przewodami ycia uniwersalnego. Ten wpyw odczuwa si tak, jak si widzi wiato wokoo mistrzw, gdy stali si oni jak mae dzieci, wyzwolili si ze wszystkich poj wiata, przymiewajcych wiato. wiato jest ydem, a kiedy czowiek jest w penym yciu, jest w wietle on jest tym wiatem. Kto, kto jest cakowicie w wietle, podnosi kadego do tego stanu w stopniu, w jakim ludzie chc odpowiedzie na jego wpyw. Nie ma w tym nic nienaturalnego, e si widzi wiato emanujce z mistrza, a jest to cakowicie naturalne, gdy jest to ycie w swym stanie naturalnym. Macie w sobie wszystkie potencjalnoci i moecie rozpozna ycie, jakie ono jest w tych, ktrzy was otaczaj, jeeli sobie pozwolicie widzie. Jedyn rzecz, jaka was powstrzymuje od tego, jest wasza niech porzucania tego, co sobie wyobraacie jako wasz stan czy poziom. Odsucie zason, a znajdziecie tam wiato. 7. Aby czyni postpy, trzeba widzie siebie jako mistrza. Nikt nie moe was nauczy ani da wam mistrzostwa, gdy ono jest ju wasze. Potrzebne jest praktykowanie. Musicie y tak jak yje mistrz, myle tak jak myli mistrz, dziaa tak jak dziaa mistrz, zanim poznacie mistrza... jeli go spotkacie. 8. Pomylcie: Jak by si zachowa mistrz wobec sytuacji, z ktrymi si spotykacie w yciu codziennym? Prbujcie rozwizywa wasze problemy w taki sam sposb. Jak by mwi mistrz do tych, ktrzy was otaczaj? Prbujcie mwi w taki sam sposb. Jaka byaby postawa mistrza wobec tych, ktrzy by go otaczali? Prbujcie

zaj tak sam postaw. Czy moglibycie sobie wyobrazi mistrza troszczcego si o interesy? Czy mistrz mgby obmawia i nienawidzi, by zazdrosny czy zy? Czy by si wzdraga ze spenieniem jakiego specjalnego zadania? Tak, to jest wzr dla was, gdy wasze pojcie o tym, jak mistrz zachowaby si w yciu, jest cile tym, co powinnicie zrobi. Gdy bdziecie brali ycie ze wiadomoci, e jest to idea wszechwiata, z ktrym stanowicie jedno, to ziarenka waszego mistrzostwa bd kiekoway i si rozwin do swego maksymalnego wzrostu. 9. Czy naprawd nie moecie poj, e to, czego oni zawsze uczyli, jest oczywist prawd? e nie trzeba siedzie dugich godzin w samadhi ani przechodzi przez rytuay mistyczne, czy obrzdy religijne, by doj do owiecenia. Oni przygotowali drog, dowiedli, e kiedy pracujecie poza umysem z jego mylami i wchodzicie w ycie, takie jakie ono jest, wtedy jestecie w stanie mistrzostwa i przez kontynuowanie tego, a to traktowanie ycia stanie si wasz postaw, stajecie si mistrzami. Porzucie to "Ja", jakim zdajecie si by i zacznijcie y, jak wrodzone uczucie wam dyktuje, i powinnicie y, a si przekonacie, e to jest naprawd wasze ycie. 10. Nie trzeba te wcale jedzi do Indii, eby spotka swego mistrza czy nauczyciela, jak to sobie wyobraa wielu uczniw. Waszym mistrzem i nauczycielem jest wasna ja. Mistrzowie i Jezus nie podruj po wiecie dla swej wiedzy i mocy - spogldaj oni we wasne wntrze, w t ja j ktra jest Bogiem w ich wntrzu, i dlatego s mistrzami. Dopki szukacie poza wami tego, co mona znale tylko we wasnym wntrzu, nie znajdziecie tego. Tylko w ten sposb bdziecie mogli pozna nauki prawdziwego mistrza. Nieowieceni powiedz wam, e musicie szuka nauczyciela poza wami, lecz mistrz mwi, e nauczyciela naley znale we wasnym wntrzu. To jest gwny punkt nauki Jezusa, ktry prbowa uczyni j zrozumia dla wiata. "Oto tu, oto tam" to jest nauka antychrzecijaska. "Ojciec w nas", jest prawdziw nauk Jezusa. 11. A wic to, co czujecie w waszej jani, ta najgbsza struna waszej natury, musi si uzewntrzni. Praktykowanie doprowadza do doskonaoci, a przez praktykowanie wasnego mistrzostwa lub takie przeywanie ycia, jakie ono powinno by, bd przez czynienie tego, co jak instynktownie czujecie, czyniby mistrz, przekonacie si, e wszystko czegocie szukali, jest ju tutaj cakowicie przejawione. Potrzebne byo tylko cakowite zaniechanie dotychczasowego sposobu ycia i wejcie w takie, jakie ono by powinno. 12. Kiedy czowiek si uczy y od duszy, od jani, a nie od umysu, wszystko, wyciu staje si zrozumiae. Wiecie, co powinnicie robi, dokd dy, a ycie staje si proste i harmonijne. Tak zostao ono zamierzone, takie ono jest i takim wreszcie powinnimy y. Dzieci yj w dziedzinie myli, gdy nauczymy je tego; z pocztku yj one w sposb naturalny, a my powinnimy by im podobni, zamiast przerabia je po swojemu. Nie znaczy to wcale, e mamy wie ycie nieinteligentne i bezmylne; znaczy to, e bdziemy yli prawdziwie, inteligentnie, i e nasze myli bd odbiciem naleycie wyranej jani wewntrznej. 13. To prawda, e dokonanie tej cakowitej przemiany, z tego, czym wydajemy si by, a czym w rzeczywistoci jestemy i wejcie w ycie jakim ono jest, wymaga pewnego zdecydowania. Jakiekolwiek s wierzenia Hindusw, w kadym razie oni oddaj za nie wszystko; nie zawahaj si przej setki mil dla spenienia czego, co uwaaj za swj duchowy obowizek. Jeeli w rwnym stopniu bdziemy gorliwi w stawaniu si tym, czym instynktownie czujemy, e sta si powinnimy, dojdziemy do celu bez trudnoci. Musimy porzuci samo tylko pragnie- nie i ywienie nadziei, a zacz czyni i by. KORESPONDENT PISZE. Wiadomo: Wobec zainteresowania listem pani Gracji G. Hann oraz zawartych w nim myli pomocnych dla uczniw, czynimy go treci niniejszej lekcji. Pani Hahn braa udzia w ekspedycji pana Spaldinga w Indiach, Postaram si opowiedzie pewne przeycia doznane od czasu, gdy ostatni list do was napisaam. "Pan M, M. Ghosh, przyjaciel pana Spaldinga, zaprosi nas na gocinn wycieczk statkiem po rzece do Dakki (Dacca) aramu swamiego Paramanandy. Trudno by byo opisa dungl, ktrmy przebyli; miejscami rzeka bya tak wska, e niemoliwe byo dwom odziom przepyn obok siebie, miejscami znw rzeka si rozszerzaa na p mili. Wszystko szo dobrze podczas naszej podry. Wieczorem trzeciego dnia o godz. 8.15, gdy wikszo z nas spaa w kojach, uczulimy straszne zderzenie i usyszelimy z bliska gony krzyk. Zrozumielimy, e zderzylimy si z jakim parowcem. Wystarczy powiedzie, e zamieszanie i strach zapanoway na krtki czas; powiedziano nam, e galar drugiego parowca zaton w cigu kilku chwil. Nasz statek by uszkodzony, lecz nikt nie zgin. Nie byo wskazane jecha dalej, wic na noc zarzucilimy kotwic. wiata zgasy, odzie bardzo przeciekay. May synek naszego gospodarza wszed spokojnie na pokad podczas caego tego zamieszania i powiedzia: Bg ocali nas wszystkich Baba (ojcze), czy mog teraz i spa?. Przez chwil panowaa cisza, potem zrozumielimy wszyscy lekcj, jak da nam ten bogosawiony chopczyk hinduski. Spokojnie poszlimy spa z uczuciem pewnoci, i wszystko jest dobrze. By to mistrz w stanie potencjalnym, uspokajajcy wszystkich sw spokojn pewnoci i prost wiar dziecic. Rankiem posuwalimy si wolno do nastpnego miasta i wsiedlimy do pocigu, wracajc do Kalkuty. Tam spotkalimy pewnych prawdziwie cudownych ludzi hinduskich. Niejaki pan Sircar ofiarowa panu Spaldingowi sw ksik, z ktrej chc przytoczy wzmiank, poniewa do mnie przemwia. Pen prawd i yciem w jego najwyszym rozkwicie nie wolno si cieszy, jeeli wszystkie siy naturalne i duchowe nie bd opanowane i uyte do rozwijajcego si ycia w jego wzrastajcej piknoci. Spdzilimy z nim wiele, wiele godzin i czulimy si bardzo wzbogaceni. Pewna historia opowiedziana nam na uniwersytecie w Kalkucie, ktrego popoudnia, zasuguje na

napomknicie ze wzgldu na zawart lekcj. Wydarzyo si to w 600 roku przed Chrystusem. Nawet wwczas istniay sprzeczne zdania w odniesieniu do nauk i zdarzyo si, i cz zwolennikw oddalia si od grupy gwnej i prbowaa namwi nauczyciela do zmiany swego punktu widzenia. Po pewnym czasie wdz frakcji, ktra si wycofaa uzna, e to byo daremne i zdecydowa si wzi prawo w swe wasne rce. Urzdzi zasadzk i kiedy nauczyciel przechodzi, ci go mieczem. Zraniony nauczyciel, padajc przywoa do siebie napastnika i prosi go, by przysiad przy nim na chwil, gdy pragn ostatnim zamierajcym gosem mwi do niego. Z wielk dobroci i mioci poleci mu i prosto naprzd, gdy wtedy nikt nie bdzie wiedzia, co si stao i w ten sposb wielu ludzi uniknie zemsty jego mierci, gdy w rzeczywistoci byo to denie ku wikszej realizacji. Gdyby wrci drog, ktr przyszed, to wielu bdzie cierpiao przez niego i on sam bdzie cierpia za zbrodni, ktrej si dopuci. Wielki mistrz da t lekcj czowiekowi mylcemu, i moe mii zaszkodzi. Opucilimy Kalkut w poniedziaek i przybylimy do aramu swamiego Omkara. Byo to cudowne, kojce miejsce we wsi, odlegej o 30 mil od kolei. Po kilku dniach odpoczynku kady z nas oddzielnie by wzywany na rozmow ze swamim. Siedzc i suchajc jego harmonijnego gosu, zobaczyam wiato dokoa niego i poza nim. Byam przez chwil, jakby pod czarem i si obawiaam, e zjawisko zniknie, lecz ono trwao. Izba bya w wietle, tak jak to pan Spalding opowiada mi wiele razy. Po raz pierwszy miaam takie przeycie, ktre bd pamita i kocha. Wczoraj wieczorem znowu miaam szczcie spdzi dwie godziny ze swamim. Wytumaczy szczegowo znaczenie mistrzw i mistrzostwa. Przede wszystkim mistrzowie staj si mistrzami nad samymi sob. Jest to panowanie nad gniewem, zazdroci, chciwoci, egotyzmem, dz posiadania: ony bd ma nad egoizmem i nad tysicem innych rzeczy, ktrymi obarczamy sami siebie. Przebylimy tysice mil, by ujrze mistrza, kogo, kto dokona tego, czego my nie umiemy, a musimy sprawi w naszych domach i naszym rodowisku. Zupenie jak krowa, ktra poda trawy z drugiej strony ogrodzenia, pomimo i ma jej obfito dokoa siebie. Swami daje nam jedno sowo jako podstaw, na ktrej opierajc si wstpujemy na ciek a jest nim PRAKTYKOWANIE. Wprowadzajcie w codzienn praktyk to, co ju wiecie. Praktykujcie opanowanie gniewu, praktykujcie mio do wszystkiego, co jest we wszechwiecie. Jest to bardzo rozlege zalecenie, ale przez nieustanne praktykowanie, co godzin i co dzie, zobaczymy wkrtce wyniki i bdziemy przez to gotowi do nastpnej lekcji ycia. Ci cisi ludzie znaj prawo opanowania jani i przeto nie mieszaj si z tymi, co jeszcze nie nauczyli si milcze, przynajmniej przez cz kadego dnia. Jake my, przy naszym wschodnim chaotycznym stanie umysu, moemy mie nadziej skontaktowania si z nimi kiedykolwiek? Argumentowanie zamyka drzwi. Tylko otwarty umys i intuicja otwieraj szeroko wejcie. To zrozumiaam w Indiach; sdziam, i wiedziaam o tym dawniej, lecz kiedy si staje w obecnoci jednego z tych witych, wkrtce si rozumie, e byo to tylko teoretyczne. Potrzeba prawdziwego praktykowania i szczerego pragnienia duszy, aby opanowa osobowo (ja) i si sta tym, czym si stali oni. Jest tutaj cudowny dwunastoletni chopiec hinduski. Jest to may mistrz in statu nascendi (w fazie powstawania). Przewiduje on kade nasze yczenie, zanim zdymy je wyrazi. Oczy s oknami duszy, a wic trzeba zobaczy promienno umiechu tego chopca, gdy staje milczc przed nami, chcc nam usuy. Wczoraj wieczorem sta u mych drzwi i zwleka z odejciem. Nieobznajomiona jeszcze ze zwyczajami hinduskimi czekaam, aby si wypowiedzia, gdy podszed do mnie z tym cudownym umiechem, spojrza mi prosto w oczy i powiedzia: kocham pani bardzo. Potem si odwrci i odszed byskawicznie. Medytujc, siedzi nieruchomo w milczeniu godzin. Niektrzy starsi od niego id spa, lecz nie to dziecko. Spdziam ze swamim szczliwie tydzie, po czym skierowalimy si na poudnie, | do Madrasu. Pan Spalding uda si do Tir uvannamaii i spotka Pawa Bruntona, autora ksiki The Secret Search of India (w polskim tumaczeniu ciekami jogw). Pan Spalding wezwa nas telegraficznie i po caonocnej podry spotkalimy si z nimi obydwoma. Bylimy w aramie u jednego z najwikszych witych, yjcych w Indiach, u Szri Ramana Maharishi. Mnstwo ludzi, skrzyowawszy nogi, siedzi na pododze przez wiele godzin, aby by tylko w obecnoci tego wielkiego czowieka. Jest On jednym ze witych ludzi, udzielajcych uczniom swego czasu. Nie odzywa si prawie nigdy, chyba w przypadkach, gdy jest pytany, i zanim udzieli odpowiedzi milczy, a odpowiedz przyjdzie od wewntrz. Ju to jedno zetknicie warte byo caej podry Z Tiruvannamali udalimy si do Pondicherry. Mieszka tu pewien wielki czowiek, lecz ukazuje si tylko trzy fazy do roku. Nastpnym razem wypadnie to 24 lutego. Aram zapamitamy na dugo. Mieszka tu wielu, wielu uczniw, ktrych pociga sw obecnoci. Twarze ich promieniej yciem, jakie wiod i to nie wzbudza adnych wtpliwoci. Tu si dowiedzielimy, e 30 stycznia w Allahabadzie odbdzie si Mela, czyli pielgrzymka. Pojechalimy do Kalkuty, potem do Aflahabadu. Nigdy nie zapomn widoku, ujrzanego na tej Meli. Byli tam pielgrzymi ze wszystkich stron Indii, przybyli, by kpa si w witych wodach Gangesu. Tu si zbiegaj dwie rzeki Ganges i Jumna (Damna). Woda zimna jest |ak ld, jednak oni zanurzaj l w ni. Przebyli dalekie przestrzenie wrd strasznych utrudze, by wzi udzia w tym obrzdku religijnym. Milion ludzi zczonych jedn myl kpieli w Gangesie, w tym specjalnym dniu. Byo tam wiele kontrastw! Jedni nadzy, inni na granicy dzikoci, niektrzy na soniach i wielbdach, inni na wozach, zaprzonych w woy wszyscy zmierzajcy do Gangesu. Byam pod wielkim wraeniem religijnej arliwoci, na kadym kroku widocznej i nieulegajcej wtpliwoci. Czyme byo to, co kazao milionom ludzi cign do Gangesu? Przechodzio to moje pojcie i stale do mego umysu wracao pytanie: Czego ja szukam w tym miejscu?. Gdy wrciam do hotelu, uzyskaem niejako odpowied: Szukasz pierwotnej przyczyny braterstwa. Jak moesz si zjednoczy z ca ludzkoci, gdy

widzisz tylko zewntrzno, gdy mylisz, e s to psychopaci, gdy mwisz, e czarne jest czarne, a biae jest biae? Czy nie widzisz tej samej mioci, drcej w sercu matki, gdy pieci swe dzieci, ktrego drobne ciako jest brudne, chore i kalekie, dotknite ubstwem, bezdomne i zgodniae, idce mile cae wrd strasznych trudw, po to, by si obmy w witych wodach Gangesu? Co, jeli nie wrodzona iskra boskoci moga pchn ich do tych wysikw w imi posiadanej koncepcji Boga? My wielbimy Boga w przepychu oni nie maj nic. Ich stopy s zmczone i poranione, ich energia to wszystko, ale wydatkuj j, aby przyby tu raz na rok co sze, co dwanacie i co dwadziecia cztery lata, i si spotka na wsplnym terenie, obmy si i modli na swj sposb. Pomylcie tylko: milion ludzi na nieduej przestrzeni, ludzi penych pokoju, szczliwych, piewajcych i radosnych. Ani ladu nieadu, wtrcania si, kady szanujcy prawa drugiego, swego brata, do wielbienia Boga jak mu si podoba. Dla mnie rzeczywiste braterstwo wyraone jest tu w niepojtych warunkach, w tysicach rnych okolicznoci, o ktrych nigdy nie mylelimy, e mog istnie; lecz serca tych pielgrzymw wyraaj mio, w oczach ich widzi si bezdenn gbi, ktrej mona im pozazdroci. Wszyscy wielbicy Boga, Boga, Boga! Mnstwo rnych jzykw, bogaci i ubodzy, chromi, kalecy i lepi. Umiech zawsze wywouje umiech. Faktycznie wydaj si oni zdziwieni, e my raczymy si umiecha lub pozdrawia ich na ich wasny sposb. Chciaabym naprawd wiedzie, czy bymy si umiechali w ich warunkach. Czy bymy mogli i chcieli peza na rkach i kolanach do Gangesu, wielbic Boga kadym tchem, ledwie zdolni do utrzymania si przy yciu? Czy bymy mogli, pytam, czy bymy mogli? Widzielimy sadhu o zmierzwionych wosach, z ciaem przysypanym popioem, nagich, i zadawaam sobie pytanie, dlaczego ciao ma by traktowane w taki sposb? Odpowied brzmi, e porzucili oni dum i nie ich nie obchodzi, co myli wiat. To jest ich koncepcja, a my wszyscy dziaamy i mylimy, jak dyktuje nam sumienie, stosownie do ewolucji indywidualnej. My si pysznimy, strojc ciao jak lalki, podczas gdy oni wpadaj w inn ostateczno i spdzaj cae ycie w grskich pieczarach Himalajw na kontemplacji Boga. Musz oni wpierw poj atrybuty boskie w sobie, zanim pjd w wiat uczy innych swych dowiadcze wewntrznych. My wyznajemy tyle izmw, religii i dogmatw, bardzo czsto tylko teoretycznych i intelektualnych. Tysice tych pielgrzymw, przybywajcych z caych Indii na t wielk Mel yje po boemu; tak oni to rozumiej. Oczywicie jest wielu profesjonalnych ebrakw, ktrych atwo rozrni. ebracy s ebrakami, czy to w Indiach czy w Ameryce. Tutaj widzielimy ich na surowo, a tam czsto spotykamy ich nawet w najlepszym towarzystwie. Widzielimy czowieka powracajcego znad Gangesu, opierajcego si na lasce, i sug nioscego za nim kule. Wycignijcie z tego wnioski sami. Drugi wielki dzie jest przed nami. W pitek 24. przypada Meto szstego roku, na ktr zostajemy. O tej uroczystoci napisz w dalszym cigu. Pan Spalding wzi dzisiaj nad Ganges dwie osoby z naszej grupy. Ja pozostaam w domu, by napisa do was. (Greta G. Hahn)". Przy wykadaniu niniejszego rozdziau wskazane jest odczytanie listu pani Hahn, ilustrujcego w zrozumiay sposb t lekcj. Incydent po incydencie, jak przeyli je uczestnicy grupy, wytumaczony jest w lekcji, a nauczyciel moe swobodnie przechodzi od lekcji do ilustracji w licie. Dla nauczyciela. 1. To, co si mwi o dziecku nie znaczy, e mamy si sta sabego umysu lub miernej inteligencji. To znaczy, e mamy przeywa ycie, jak wypywa ono z naszej wewntrznej natury. Dlatego trudno jest dzieciom rozumie dorosych. Nie napeniy one umysw swoich mylami, yj tylko tym, co czuj wewntrznie. Kiedy to wewntrzne uczucie zostaje zupenie stumione, dzieci staj si tpe, niedone i niewydajne, jak ludzie starsi. Myl nie jest gwnym czynnikiem pomylnego ycia. Kady krok w postpie ludzkim pochodzi z czyjego wewntrznego przekonania, a myl rozwina si dla odmalowania tego, co zostao osignite. 2. Czowiek, istotnie, nie jest wcale ograniczony, gdy jest odpowiednikiem nieskoczonoci, pozwala si tylko ogranicza przez sw myl. yjcie takim yciem, jak si ono rozwija z wntrza, a znajdziecie ycie, jakim ono jest oraz klucz do waszego wasnego mistrzostwa. Myl, sowo i czyni wynikami lub przewodami, przez ktre si ycie wyraa, a nie wzorami, wedug ktrych jest ono przeywane. 3-4. Celem wszechwiata jest trwao, wieczno i doskonao ycia w jego peni. Wszechwiat podtrzymuje tylko to w czowieku, co jest w harmonii z yciem, a niszczy w naturze czowieka to, co dziaa przeciwko yciu. Powiedziane jest, e Zo nosi w sobie ziarno swego zniszczenia i to jest prawda, bo ziarnem zniszczenia jest wrodzone dobro, a gdy dobro si przejawia, niszczy zo, nie zostawiajc nic oprcz dobra. A ycie jest dobrem zawsze obecnym i zawsze dziaajcym, by si wypeni. 5. Nie jest rzecz rozumn gani siebie ani innych, jedynie prawdziwie rozumn rzecz jest ochrania siebie i innych od wszystkiego, co nie jest boskoci uniwersaln. Kiedy si nauczymy tak koncentrowa na zachowaniu potencjalnej natury naszej i blinich, jak na zachowaniu naszych ziemskich posiadoci, wiat si napeni prawdziwymi mistrzami. 6. Spjrzcie na siebie w zwierciado. Czy jest jakie wiato w twarzy waszej, gdy jestecie smutni? Gdy promieniejecie radoci, czy jest tam jakie wiato? Wyobracie sobie wiato, jakie emanowaoby z was, gdybycie byli tym rodzajem ycia, jakie idealizujecie, i bdce waszym yciem, jakim jestecie zdolni y i jakim powinnicie y. $$ 7-9 Jeli chcecie pozna Boga, dziaajcie, jakbycie byli Bogiem. Jeli chcecie wiedzie, jakie jest ycie

mistrza, yjcie sami jego yciem. Tylko, w ten sposb moemy naprawd wiedzie. aden czowiek nie zna spraw boych, chyba e mu je objawi Duch Boy, ktry jest w nim. 10-11. Wyrana rnica midzy naukami owieconych a nieowieconych polega na tym, e owieceni ucz was szuka wiedzy we wasnym wntrzu, a wszyscy pozostali ucz innych szuka na zewntrz siebie. Wtpliwe jest znalezienie na zewntrz tego, czego nie zdoalicie znale w sobie. wiat oddaje wam to, co wy dajecie wiatu. 12. Naley rozway rnic midzy stanem umysu a stanem duszy. Umys mwi to a to, e tylko to a to jest moliwe dusza zna siebie jako niemierteln, wie, e jest mistrzem i nigdy si nie zmienia w czynnociach. Najgbsze wasze pragnienie jest identyczne ze sposobem, w jaki by dziaa mistrz. 13. Zupene oddanie si jakiemu ideaowi jest tajemnic jego osignicia. Nie wystarczy, tylko pragn i mie nadziej trzeba wytrwale pracowa dla osignicia doskonaoci. PRANA 1. Jest dzisiaj dobrze znanym faktem, i kosmiczna sil yciowa otacza i przenika wszelki stan i kady atom, i e sia yciowa moe by wcignita w nasze ciao wraz z powietrzem, ktre wdychamy. Kady czyn moe by zgodny z t si yciow i wszelka myl moe by z ni w harmonii. 2. Zauwacie, i powiedziane jest, e ta sia yciowa moe by wcignita "z powietrzem, ktrym oddychamy". To nie sam akt oddychania wciga do ciaa ludzkiego kosmiczn si yciow. Jeeli naszemu fizycznemu oddychaniu nie towarzyszy wyrana uwaga (uwiadomienie), sia yciowa nie zostaje zdecydowanie przyswojona. Ta sia yciowa jest o tyle skuteczniejsza od naszego powietrza fizycznego, e same procesy fizyczne nie maj na ni wpywu, tak jak rwnie elektrycznoci nie mona wciga przez samo fizyczne oddychanie. Oczywicie istnieje tam pewna ilo elektrycznoci lub tego, co nazywamy elektrycznoci, ktr przyjmujemy do systemu przez kady akt; podobnie jest z kosmiczn si yciow, nazywan te pran. Jeeli to zauwaycie, wszystko, ku czemu jest skierowana wasza uwaga, rejestruje si przez wraenie w umyle. Z kolei wraenie to rozwija si w pojcie? a pojcie zostaje wyraone sowami. Jest to rodzaj mentalnego oddychania, nieprawda? A wic istnieje uwaga wewntrzna, nazywacie j gbok tsknot do doskonaoci w kadej dziedzinie waszego bytu. Gdy uwaga zewntrzna zczona jest z t uwag wewntrzn lub gdy skierowana jest ku doskonaoci wszechwiata (Seneka nazywa to "okiem duszy") wwczas wcignite s do istoty czowieka elementy si kosmicznych. Mistycy uczyli zawsze, e uwaga (zauwaenie, uwiadomienie sobie czego) jest tajemnic powodzenia przy stosunkach z siami kosmicznymi. Gboka, szczera, trwaa uwaga skupiona na otaczajcych nas eterach duchowych, zupenie odprone ciao i wszechabsorbujce zainteresowanie oraz pene otwarcie umysu s podstaw kosmiczn do zrozumienia tego "wewntrznego oddechu", jak go si nazywa. Jest to "oddychanie duszy" lub dozwolenie jani na rozszerzenie w swe rodzime etery, w przenikajc si yciow, czyli w etery duchowe, jak nazywa to Steinmetz, a przez akt uwagi (wiadomoci) wchonita zostanie do caej istoty czowieka. 3. Ta sia yciowa, jako kosmiczna, musi przenika wszystkie elementy. Jest to w rzeczywistoci sia, ktra pobudza wszelki wzrost komrek, powoduje wzrost ciaa ludzkiego, rwnie jak roniecie rolin. Istotnie jest ona wcielona we wzrastanie wszelkiego rodzaju i jest elementem podtrzymujcym ycie; staje si ona te tym, co pochania ycie, gdy jak kada inna sia jest ona zarwno pozytywna, jak negatywna, dziaa i reaguje wewntrz siebie, podobnie jak wirujce prdy powietrza dziaaj i reaguj wewntrz siebie. Mona by powiedzie, e powietrze oddycha lub si porusza, wywierajc jednoczesny wpyw wewntrz siebie i na siebie. 4. Metoda wiadomego przyswajania sobie uniwersalnej kosmicznej siy yciowej, czyli prany, nazywa si pospolicie pranajam. Mona by nazwa j oddychaniem pran albo praktykowaniem wiadomego oddychania kosmiczn si yciow. Dokadne postpowanie przy tym trudne jest do zdefiniowania i by zabrao za duo czasu i miejsca na podanie cakowitej techniki pranicznego oddychania. Naleaoby zacz od waciwego oddychania, a potem mona starannie i szczerze wynale wasn metod w celu zrwnowaenia procesu. Jak powiedzielimy wyej, podstawow rzecz jest przy tym uwaga skierowana na najwysze rdo istniejcej energii, tej otaczajcej wszystko Obecnoci, ktr zwiecie Bogiem. Umys musi by odprony, a metoda, ktra najlepiej umys odpra, ta musi by krokiem nastpnym w tym postpowaniu. Istotnie prana, czyli substancja duchowa, jest tak subtelna i wraliwa, e ulega odchyleniu przez najmniejsz si. Czy prbowalicie kiedy schwyci kawaek szarpi lub puchu fruwajcego w powietrzu? Kady szybszy ruch zmierzajcy do pochwycenia przedmiotu, tylko go poszy, natomiast powolny gest umoliwiajcy mu przepynicie midzy palcami, jest waciwym sposobem pochwycenia go. Jest to najdokadniejsze zilustrowanie; jest to rwnie podobne do przypomnienia sobie czego zapomnianego. Jeeli si wysilacie mentalnie, nic sobie nie przypomnicie, lecz jeli pozostawicie umys w spokoju i dacie mu swobod odzwierciedlania, wwczas pojcia szybko napywajce niego. Tak samo dzieje si z pran: wpycha si j do swej natury przez spokj i zaufanie. Kada faza umysu musi by wolna, a ciao zupenie odprone. Trzeba mie poczucie zupenej wolnoci i cakowitego rozprzestrzenienia si (expansion) tak, jak gdyby komrki ciaa si poruszay i oddzielay jedna od drugiej, prawie jakby si stay oddzielne. Praktykowanie tego moe by przeduane, a do zatracenia poczucia ograniczenia fizycznego i wtedy si jest w najdoskonalszym stanie gotowoci mentalnej i fizycznej do przyjcia tej substancji uniwersalnej do caej naszej istoty. Ma ona wwczas dostp do kadej komrki, staje si podtrzymujcym i oywiajcym elementem ycia, a zwaszcza dla ciaa ludzkiego. Ta metoda opanowania utrzymuje ciao w .stanie modoci i wibrowania. 5. Jest to praktyka podtrzymujca, umoliwiajca komrkom i tkankom ciaa rozwj, potgujc utlenienie ciaa.

Jest to pene, duchowe "przewietrzenie" kadej komrki, a do pierwotnych eterw, z ktrych to ciao wyszo. Tak jak w promieniu wiata znajdujecie rne kolory, tak prana zawiera wszystkie elementy ycia: jest to istotna esencja wszystkich si mniejszych. Prana nie jest tlenem, ale daje ycie tlenowi jest aktualnym yciem wewntrz tlenu, jest ona tym, co daje si elektrycznoci, a umysowi wiadomo. Innymi sowy: jest ona rzeczywistoci istniejc i stojc poza wszystkimi mniejszymi siami i podtrzymujc je. W pismach witych jest nazywana Duchem Boga. Pranajam oddychanie duchowe pozwala na waciwy rozwj wszystkich elementw przyjtych do ciaa, a z powodu tej ekspansji, wszystkie elementy zostaj utlenione, czy "przewietrzone", jak mawiamy, gdy wystawiamy pewne rzeczy na powietrze czy soce, dla ich odwieenia. Rzeczy materialne skupione zbyt blisko wietrzej, starzej si ale si odwieaj oddzielone dla dostpu powietrza, a zwaszcza wiata. Gdy ciao jest odprone, a umys i duch s zwolnione, gdy caa natura si rozszerza. (expands) dla wiadomego dopuszczenia prany, by przenikna ca istot natura jest absolutnie odwieona, oywiona, nakarmiona. Jest to pranajama, czyli sztuka duchowego oddychania. Lecz uwaga jest podstawow tajemnic tej praktyki. Nawet gdy chcecie, aby kpiel soneczna daa wam najwiksz korzy, musicie skupi uwag na Socu. 6. Przez te wanie praktyki niektrzy jogowie mog zawiesza ycie na pewien czas. To daje odpoczynek caemu organizmowi i odnawia go przez kontakt ze swym rdem. W ten sposb i z tym samym wynikiem zawieszaj oni oddychanie. Jest to jakby wychodzenie: z wody na wiee powietrze po pogreniu si w niej na pewien czas. Prba zawieszania ycia Ciaa i oddychania byaby dla was tylko utoniciem w znaczeniu dosownym. Me rozszerzanie si i odpranie tego rodzaju, e zaczniecie wiadomie czu etery yciodajne czowieka tak ywotnie napenionego witalnoci, tak odwieonego i oywionego, i nie potrzebuje on zewntrznego oddechu lub zewntrznej dziaalnoci ciaa powoduje, e staje si jakoby ywy od wewntrz. 7. Tak jak praktyka ta uywotnia ciao, tak rwnie oywia umys. Powodem tego, e ludzie nie myl dobrze jest fakt, e umys jest zbyt cinity, zbyt sprony, tak i nie funkcjonuje swobodnie. Przy praktykowaniu pranajamy caa natura staje si rozluniona, dziaa swobodniej i peniej. Jest to jak rozlunienie oysk w maszynie, ktre s zbyt cinite oraz wpuszczenie oleju, aby przez nie przenikn Wtedy maszyna rusza si swobodniej. Pami te przenika z tysica rozmaitych rde i czowiek sobie przypomina, czym by na pocztku. Przychodzi ona bez adnego wysiku, i wszystko co czowiek chce wiedzie, mentalnie i bez trudnoci zjawia si w jego umyle. Prana przenika wszystko, ale musi istnie cise ustosunkowanie midzy pran a funkcj umysu. Prana nie pozwala na aden podzia funkcji, gdy jednoczy ona wszystkie funkcje czowieka z Uniwersalnoci. Jest ona oczywicie uniwersalna i otwiera drog do wszystkich dziaa, dla tysicy i tysicy dziaa w tym samym czasie. Prana jest esencj emanujc i podoem wszelkiej substancji. Oczywicie substancja w swym stanie pierwotnym jest energi, a energia jest substancj. To, co znamy jako energi i substancj to tylko dwa aspekty jednej energii pocztkowej, a t energi pocztkow jest prana, czyli Duch. 8. Prawdziwiej mona powiedzie, e prana jest jednym z elementw Ducha, gdy Duch jest nie tylko energi, ale te inteligencj i substancj! Jest on subtelniejszy od eteru. wiat zachodni okrela eter jako prane, jakkolwiek istnieje rnica w subtelnoci i dziaaniu prany i eteru. Eter si rodzi, podczas gdy prana jest zawsze czynna. Eter jest pran, stajc si manifestacj lub dochodzc do manifestacji. Wszystkie subtelniejsze siy w przyrodzie, takie jak elektryczno i inne ruchliwe elementy stworzenia, s odmianami i przewodnikami, w ktrych i poprzez ktre dziaa prana. 9. Gdy ludzkie ciao lub inna forma materialna ulega rozkadowi, powraca do prany, z pocztku do rnych form energii, a nich do uniwersalnoci i siy pierwotnej. Gdyby prana bya stale pobierana do caej istoty czowieka, ciao byoby wiecznie pobudzane, czyli by si stawao coraz bardziej oywione, coraz bardziej ywe i ostatni nieprzyjaciel byby pokonany. S tacy, ktrzy przezwyciaj staro i mier przez waciwe rozumienie prany. Odbudowuj oni ciao przez dopyw praniczny. Dzieje si to w maym stopniu za kadym razem, gdy si idzie spa lub wypoczywa, lecz gdy si dodaje wiadom uwag o obecnoci prany, odpra si cakowicie umys i ciao, to uwaga wdycha wszechobecn prane w ca nasz istot, a przez to osigamy najwyszy stopie odnowienia ciaa i umysu. 10. Zauwacie inteligencja jest pocztkowym atrybutem bytu, a dziaanie wiadomoci jest pran, czyli sil yciow stworzenia, substancja za jest form, przez ktr dziaaj obie. Inteligencja, ycie i Substancja s trjc elementw w pierwotnej przyczynie, jak to okrela wiat zachodni. Inteligencja jest jej aspektem WIEDZCYM. ycie jest POBUDZAJCYM, czyli ywotnym aspektem. Substancja jest tym aspektem, ktry posiada zdolno do FORMY. Prana jest zwykle uywana jako obejmujca elementy substancji ycia, a s one przewodami, czyli porednikami, przez ktre dziaa inteligencja, kierujc stworzonymi formami, okrelajc je. 11. Te pierwotne czynniki Inteligencja, ycie i Substancja to wanie Bg Wszechmogcy w dziaaniu, lecz musi si to sta faktem wiadomym w czowieku. Sia ta moe si sta selektywna dla czowieka i wiadomie przez niego uywana, tak jak on j wybiera. 12. Promie kosmiczny dzieli si na 9 rodzajw, wszystkie zdecydowanie praniczne z pochodzenia. Mog one by wielkim dobrodziejstwem, gdy s waciwie uywane. Te 9 promieni, to emanacja energii pranicznej, tak jak 7 barw, to emanacja promienia czystego biaego wiata. Cae Stworzenie to tylko rozszczepienie i przekombinowanie wpyww czy energii, jak je zwiemy, emanujcych z eterw pranicznych. 13. Kiedy si cofamy do centrum czegokolwiek, jest ono czystym wiatem i to jest owo wewntrzne wiato, o ktrym mwi Jezus. Jest to wiata Owiecenia. Im wiksze przebudzenie duchowe czowieka, tym wiksze

wiato. Czy nie zauwaylicie, e czowiek obudzony w radoci ma promienno w swej twarzy? Gdy kto jest duchowo rozbudzony, wiato jest odpowiednio jasne. Oto dlaczego artyci maluj Jezusa z aureol dokoa jego postaci. WIATO JEST YCIEM, Jest to "wiato owiecajce kadego czowieka, na ten wiat przychodzcego" i to jest ogie, przez ktry wtajemniczeni szk okultystycznych musz przej, aby by wybrani do owiecenia. To wiato jest wszdzie dokoa nas i jest emanacja eterw pranicznych. Jest to wiato, ktre jest pocztkiem i kocem wszelkiego istnienia. Gdy bdziecie mogli y w wietle, tak jak teraz yjecie w waszym poczuciu ciaa (your sense of body) bdziecie niemiertelni, gdy wiato nigdy nie umiera. W Transjordanii zauwayem kiedy sygna pewnego rodzaju wiata, chocia archeologowie byli zupenie pewni, i nie byo tam nic ze staroytnej cywilizacji. Ci, ktrzy poszli za wiatem, trafili na zabytki archeologiczne i to bardzo prdko. To samo si wydarzyo w Persji. Mymy jeszcze tego nie widzieli na Gobi; istnieje jednak opowie, e wiato to zawsze ukazywao si w tym kraju. Mamy istotnie pen histori o tym, jak wiata to pokazao si nad pierwsz wie Babel, wie, ktra bya budowana z kamienia w formie piramidy. Jednake wiato to widzialne jest tylko przez Pojedyncze Oko (Single Eye) w tak wytonej uwadze, i wszystkie zmysy i wadze czowieka s zwrcone w jedn stron, a ten kierunek ma dy do tego, co Pismo w. nazywa "wiatoci Jego Oblicza". 14. Jest to wiato Nowego Jeruzalem, o ktrym mwi w. Jan w Objawieniu. Jan wiedzia dobrze, jak uywa wiata pranicznego. Rozszerzy on swe widzenie, aby wzi je w siebie cae. Jest to oczywicie co o wiele wikszego ni jasnowidzenie, cho jasnowidzenie jest faz tego i w rzeczywistoci jest krokiem wstecznym w ewolucji. Jest to jakby ycie zapoyczone od kogo innego, kiedy prawdziwe wiato owiecajce kadego czowieka, jest w nim. 15. Musimy i naprzd ku temu wiatu, gdy nisze zmysy, ktre powstrzymuj nas od wejcia w nasze przyrodzone prawa, odejd. Ograniczona dziaalno odwraca nas od rozwinicia i uywania wiata pranicznego przez wysze zmysy. Wadze psychiczne zejd si razem i stan si cennymi narzdziami, gdy rozwinie si w nas wiato praniczne. wiato praniczne wibruje poza siami psychicznymi. Ponadto medialno i tzw. rozwj psychiczny nie s rodkami rozwinicia bezporedniego wiata pranicznego. 16. wiato praniczne moe zawsze by uywane do przezwycienia wszelkich si poniajcych, ktre mu si przeciwstawiaj, tak jak wiato moe by uyte do rozproszenia ciemnoci. Moe ono by centrum JANI. Wypowied: Ja jestem si tego wiata pranicznego, wysyam je i wydaj jako wszechmocne" zamie stan bdcych w konflikcie si czy gosw w kadym czasie. Lecz musi to by gos Jani Chrystusowej, ktra jest rzeczywist Jani w kadym poszczeglnym czowieku. Ta Ja nie jest nad wami ani na zewntrz was, lecz w samym centrum waszej istoty. To mia na myli Jezus, gdy powiedzia: Ja nie mam nic prcz tego, co przychodzi w imi i przez moc Chrystusa". Chodzi tu o najwysze wcielenie prany. 17. Przemienienie w Chrystusa nastpio wtedy, gdy wiadomo Jezusa wgbia si W pojmowanie, e Inteligencja, ycie i Substancja w ostatecznej analizie s JEDNI i ta Jednia jest tym, co on nazywa Ojcem, czyli Pierwotn Przyczyn Wszechrzeczy, jak wszystkie rnorodne kolory widma, powracajce do czystego promienia biaego wiata. 18. Istnieje tylko Jedna wiadomo, Jedna Zasada, Jeden Sens. Komplikuje si to dopiero wtedy, gdy zbyt wiele operujemy zrnicowaniem rnorodnoci funkcji i atrybutw. Operowa umysem, pracujcym wielu wadzami znaczy to samo, co rozprasza si dalej i odsuwa si coraz bardziej od swego rda. Oto Bg nasz jest Jedni. Z t jedn myl czy postaw o siach pranicznych, zawsze dziaajcych w nas i wokoo nas osigniemy zjednoczenie, jednoczymy si z Caoci. Jan powiedzia, e to, co jest na zewntrz, jest rzeczywicie wewntrz. Odnosi on to do tej wielkiej siy pranicznej, ktra zawsze istnieje i jest czynna, a czynno ta to jest Jedno Dziaanie wskro caego Stworzenia i caej przestrzeni. Dla nauczyciela Powysza lekcja uzyskana od pana Spaldinga przewidziana dla grupy z Ekspedycji Indyjskiej zajmuje si spraw niezmiernie wan dla kadego ucznia. Odsania ona cisy zwizek istniejcy w umysach naukowcw indyjskich z uniwersytetu w Kalkucie i innych wschodnich uczonych z religi Wschodu. Zbliamy si szybkimi krokami do czasw, gdy mur rnic ostatecznie padnie w uznaniu faktu, e religia i nauka s jedn i t sam rzecz cho mog podchodzi do poszczeglnych zjawisk z przeciwnych kierunkw i gdy nastpi ostateczne ich zjednoczenie. 1. Co do sprawy pomylnego ycia naley jasno rozumie, e czowieka nie podtrzymuje to, co on zwykle uwaa za istotne. Jego prawdziwy zasb musi z koniecznoci zawiera si w granicach ruchu sil, ktre dziaay dla stworzenia go na pocztku. W obrbie tych sil znajduj si wszystkie elementy, z ktrych utworzone zostay stworzenia widzialne i tylko przez wiadomy kontakt z tymi siami pocztkowymi mona y pomylnie, osigajc pene moliwoci ycia. 2. "Oddech kosmiczny" nie jest kwesti oddychania fizycznego, lecz wiadomego kontaktu z Siami ycia, poruszajcymi si w eterach duchowych wokoo nas, Oddychanie jest pobieraniem do naszej natury elementw z powietrza, a potem nastpuje wydychanie tego, czego ciao nie asymiluje. Oddech duchowy, to przyjmowanie do wiadomoci czowieka tego, co jest zawarte w eterach duchowych, a to si realizuje przez spokojn, gbok uwag umysu. Ludzie czsto odnosz to do oddychania fizycznego, lecz nie naley tego miesza z tamtym procesem. Na cokolwiek patrzycie odbieracie wraenia z tym zwizane do waszej! wiadomoci, a cokolwiek czynicie stanowi wyraz tego, co wywarto na was wraenie. Przez uwag skierowan na etery duchowe, wcigacie

ich elementy do waszej istoty i caa wyrazisto waszego ycia jest pobudzona i wzmoona z powodu samej natury tego, co zajmuje wasz uwag. 3. Powinno si kontemplowa przenikajc obecno wszystkich sil Bytu, a staniemy si tak wiadomi tych sil, jak teraz jestemy wiadomi form. Jest to tajemnica rozwinicia nieograniczonej mocy, czyli mistrzostwa. 4. Oddech praniczny nie jest niczym mistycznym ani trudnym i nie wymaga dugich nauk. Promie soneczny zostaje atwo i chtnie zaabsorbowany, gdy natur wiata sonecznego jest przenikanie przez wszystkie rzeczy, ktre owietla. Bardziej przenikajce s energie ywotne eterw duchowych. Tajemnic t jest odprenie i spokojna uwaga. 5. Fizyczne natenie jest skurczeniem ciaa, spowodowanym skurczeniem umysowym. Skurcze umysowe s spowodowane przez badanie pozornych ogranicze formy i rodowiska. Szersze spojrzenie na ycie wyzwala umys, ktry z kolei wyzwala ciao. Dajcie codziennie caej swej istocie dobre, praniczne przewietrzenie i zaobserwujcie wzrost kadej zdolnoci waszej istoty. 6. Zawieszone oywienie nie jest spraw zatrzymania tylko procesw funkcji cielesnych. Jest to identyfikowanie swego "ja" z wyszym dziaaniem, ktre zaspokaja wszystkie wymagania bytu fizycznego. Wwczas, tzw. funkcje normalne, nie s niezbdne. Wiksze zawsze zastpuje mniejsze i zaspokaja potrzeby mniejszego. Nie prbujcie si wstrzymywa od jedzenia, oddychania ani nie powodujcie zatrzymania serca dostosujcie si do Boskiej Obecnoci, a cala wasza istota si oywi. 7. Witalno, czyli energia yciowa nie powstaje przez pokarm ani oddech. Jest to dziaanie siy yciowej wszechwiata, oywiajcej ponownie istot czowieka. 8. Duch jest dziaaniem caego twrczego mechanizmu wszechwiata; jest Bg w dziaaniu. Dziaanie to obejmuje wszystkie elementy w obrbie natury Boga, i dlatego zawiera wszystkie elementy objte stworzeniem. 9. mier i rozkad s tylko brakiem oywienia ze rda naszej istoty, podobnie jest te z niepowodzeniem i ubstwem. 10-11. Wszechprzyczyna wie, co czyni i wie, co wy powinnicie czyni dla spenienia jej celw. Nieustanna uwaga, skierowana na wszelkie dziaanie Ducha znaczy wiedzie i mie moc czynienia. 12-13. wiato jest yciem, lecz s wysze formy wiata, tak wanie, jak s wysze formy eteru i energii. Tylko czowiek praktykujcy Obecno Boga moe wiedzie dokadnie, jakie jest to wiato, ale i ten, kto oddany jest gbokiej medytacji, chwyta przebyski tych form. 14. Prawdziwe jasnowidzenie, czyli widzenie jasno, nie jest poszukiwaniem ksztatw i form, lecz jest t wiadomoci (czujnoci) umysu, ktra widzi i poznaje czyste dziaanie Ducha (porwnaj awareness Krishnamurtiego). 15. Nie czekajcie na to, co nazywacie przezwycieniem, nim poczujecie si godni wej na ciek prowadzc do Owiecenia. Wejdcie w wiato i pozwlcie mu wypali to, co jest faszywe. Porzucie wasze bdy, choroby, stany niepodane. Patrzcie w wiato, a nie bdzie tych stanw. 16-17. wiato praniczne, czyli wiato duchowe, nie jest czym trudnym do zdobycia, nie trudniejszym do zdobycia ni wiato fizyczne. Ono zawsze porusza si ku wam i pracuje tak ywo przez wasze ideay najwysze lub potrzeby najmniejsze z nieskoczon szybkoci, tak wanie, jak wiato fizyczne wpada normalnie przez otwr duy czy may. 18. Sprowadzenie wszystkiego do jednoci, upraszcza cala spraw ycia i postpu duchowego. TEORIA KWANTW 1. Zasady fizyki obejmuj badania teorii kwantw. Jest to teoria o podziale energii w naturze. Bya ona rozwinita na Uniwersytecie Berliskim jako wynik badania promieniowania przedmiotw czarnych. Badania te doprowadziy do wniosku, ze wszystkie formy wypromieniowuj okrelon energi, i e nie istnieje nic w wiecie form, co by byo bezwadn mas. Kada forma ma w sobie pewien stopie energii, a jest ona wyran emanacj energii napeniajcej przestrze nieskoczon. Do energii, jak wypromieniowuje kada poszczeglna forma jest wprost proporcjonalna do stosunku, w jakim ona stoi do energii uniwersalnej. 2. Tak jak wahado si koysze dugim lub krtkim ukiem, zalenie od iloci siy, ktra je wprawia w ruch, tak wszystkie formy zatrzymuj ilo energii czynnej, potrzebnej do wysania ruchu. Energi t zatrzymuje forma w takim stopniu, w jakim j otrzymuje przez stosunek do energii, ktra j wysaa. Jeeli wahado si zatrzymuje, to dlatego, e sia pobudzajca przestaa wywiera na nie swj wpyw. Materia staje si mniej czynna w miar jak traci kontakt z pocztkow si pobudzajc, ktra j wprowadzia w ruch. Gdy ta energia przestaje dziaa w formie, forma ulega rozkadowi. 3. Metafizycznie biorc, ma to wiele ywotnego znaczenia dla wiata zachodniego. Ruch w Stanach Zjednoczonych uleg zastojowi, a wszystko przez to, e nie byo tam faktycznie podstaw, co znaczy, e by on oparty tylko na pprawdach. Fakty s podstaw naszej metafizyki, ale fakt ten by przeoczony, le zrozumiany przez wikszo jego gosicieli w Stanach Zjednoczonych. Wszystko to omwimy w naszych rozwaaniach o Teorii kwantw. 4. wiat wschodni, ludzie wyszych myli, znali fakty wysunite w Teorii kwantw. Operuj oni, krtko mwic

jednym faktem: uniwersalnoci wszystkich rzeczy, a wic, operujc tym jednym faktem, maj okrelon podstaw zarwno dla nauczycieli, jak i dla metafizyki, Psychologia wiata zachodniego jest tylko dziecinn zabaw oparta jest bowiem w wysokim stopniu na teorii. Ile razy operujecie podziaami na mentalne, materialne, fizyczne musicie opiera co najmniej 75 procent waszych oblicze na teorii. Dzielenie nie jest jednoci, a jedno nie jest dzieleniem, a podstaw caego stworzenia jest jedno. Jam Jest, Ktry Jest i nie ma innego prcz Mnie", jest wiecznym stwierdzeniem faktu jednoci wszystkich rzeczy. Bezporednie pogwacenie tej jednoci podstawowej ley w ujmowaniu umysu jako majcego fazy, wadze lub zdolnoci, podczas gdy w rzeczywistoci umys jest jednoci nie tylko w jednostce, ale i we wszechwiecie. Forma materialna nie jest czym odosobnionym od wszechwiata i czym ode niezalenym, lecz jest jednym z substancj wszechwiata i jedno w substancji uniwersalnej. Ciao fizyczne nie jest izolowan faz planu twrczego, lecz jest w energii uniwersalnej i stanowi jedno z t energi. Pogwaci t jedno podstawow, to si odizolowa i wtrci w stan hipnotyczny, w ktrym wydaje si wam, e jestecie oddzieln istot i przez to si odcinacie, wyzbywacie si ywotnoci i w ostatecznym wyniku niszczycie wasz zdolno do dalszego przejawienia si na tym planie. Zaprzeczy stosunkowi widzialnego do niewidzialnego jest to wyrzuci siebie samych ze swego ciaa i wtrci si w niewidzialno. 5. Filozofia Wschodu nie jest oparta wcale na teorii, lecz na okrelonym naukowym fakcie, czyli zasadzie. Jest to ta sama idea, ktr Einstein wysnuwa z Teorii kwantw. Udowodni on to lepiej, ni ktrykolwiek inny naukowiec wiata zachodniego. Wielu ludzi porusza si na krawdzi zjawisk fizycznych, obcujc jednoczenie z prawdziw myl religijn. 6. Czowiek Wschodu nie podchodzi wcale do sprawy myli religijnej jako do teorii. Dowodzc faktycznie, e nie jest ona teori, uskutecznia przez to sam fakt i moliwoci, jakie ten fakt za sob pociga. Filozofowie Wschodu nie stwarzaj teorii o niczym opieraj si zawsze na faktach. Oczywicie nie jest to faktem dlatego, e oni to gosz, lecz fakt ten istotnie ma podstaw naukow. Fakt ten by jasno goszony przez Chrystusa, w sowach: Ja i Ojciec mj Jedno jestemy", zachowujc jedno sw z Caoci. Jest to podstawa, z jakiej musi si rozwija wszelkie zdrowe ycie, 1 tylko w tym stopniu, w jakim t jedno czowiek utrzymuje zaczyna on promieniowa t energi, ktra mu daa istnienie. Jest to podstawa Teorii kwantw, zastosowana z punktu widzenia czystej religii bd czystej metafizyki. I to jest przyczyna, dla ktrej filozofowie Wschodu powicaj tyle uwagi Teorii kwantw. Dostrzegaj, e naukowcy wiata wracaj do podstaw myli religijnej, istniejcej od tysicy lat. 7. Einstein nie wystpi wprost, mwic, e wszystko jest Duchem, ale ukaza, i materialno oparta jest na jednym cznym okreleniu. Przedstawi je jako jedn ogln zasad wspuzaleniajc wszelk fizyczno. cise to samo powiedziaa ju dawniej wysza myl Wschodu: e jest jedna zasada, jedna podstawa naukowa, a podstaw t jest Zasada Bytu. 8. Obecnie wiat zachodni rozumuje, nie biorc za punkt wyjcia tej zasady. Tam ludzie dopracowuj si tej zasady od strony zewntrznej, a wic z koniecznoci, ale jest to prawdziwa forma rozumowania; znaczy to, e ta forma rozumowania nie jest rozumowaniem prawdziwie naukowym. Wszelkie prawdziwe rozumowanie musi bra za punkt wyjcia Zasad i przechodzi do jej przejawienia, a nie i od przejawu do Zasady. Wyobracie sobie prac nad jakim problemem przez rozumowanie wsteczne lub usiowanie rozumowania do zasady przez rozpatrywanie rozmiarw, ksztatu, formy i oglnej budowy, nagromadzenia figur. Ludzie na Zachodzie, dc do rozwizania zagadki ycia wanie to robi. T drog wyrabiaj w sobie mentalno, czyli intelekt A jak ju wiecie, ich wiedza intelektualna podlega cigym rewizjom, gdy nie udowadnia samej siebie. Dlatego jeden z naszych nowoczesnych uczonych powiedzia, e wszystkie napisane przed ostatnimi 10 laty dziea naukowe powinny by spalone. wiat wschodni wznosi si ponad intelektualizm, tj. zwyky intelektualizm. Oczywicie prawdziwa Zasada i rozumowanie od Zasady Faktu Jedynego jest najwysz form intelektu. Lecz hipnoza, jak przyjmuje wiat wschodni stawia j cakowicie na prawdziwej podstawie intelektualnej, prowadzc go do jasnej koncepcji. 9. Intelekt wiata zachodniego obejmuje szeroki zakres, lecz nie dochodzi w swych hipotezach czy teoriach do adnego wniosku. Ludzie na Zachodzie doszli do tego punktu, e wiedz o istnieniu pewnych czynnikw okrelajcych, lecz okrelajc, nigdy nie id wprost do Zasady Jedynej, gdy operuj faktami. Filozofowie Wschodu opierali zawsze swe przesanki na Jednym Fakcie Naturalnym. I tu oto macie podstawy Teorii kwantw Jedyny Fakt Uniwersalny, z ktrego emanuj wszystkie formy, dziaajcy jako sia oywiajca stworzone formy uniwersalne (powszechne) rozdzielanie energii. 10. Rnica midzy hinduskim pojciem a monizmem zachodnim polega na tym, e ten ostatni wyeliminowa wszystko oprcz lepej siy przyrody czy stworzenia. Hindusi zawsze uwaali Si za czynn, inteligentn i wiedzc, co czyni moc, przepenion energi si, ktra dokonaa rozumnego stworzenia, dcego do rozumnego celu i wiedzieli, e ktokolwiek bdzie pracowa z inteligencj tej siy, moe przez ni dokona wszystkich rzeczy. 11. Zagadk caej tej sprawy jest przeto waciwa wiedza. To, co nazwalimy wiedz, znikno: prawdziwa wiedza jest poza zmysami. Prawdziwa podstawa wiedzy, to poznanie siy poruszajcej i pobudzajcej, i celu, ku ktremu ona dy, gdy to poczucie pobudzajce, czyli wewntrzne poczucie denia motywujcej Siy Wszechwiata przywiodo wszystkie rzeczy do istnienia na pocztku i doprowadzi je do bytu przez t jednostk, ktra czuje i pracuje w harmonii jego celem.

12. Prawdziw wiedz zdobywa si przez samadhi, czyli cisz. Przychodzi ona przez odczucie wewntrzne, czyli wiedz intuicyjn, jest to wanie to, co nazywamy uwiadomieniem. Przez usilne staranie zdobdcie wiadomo. Gdy jestemy posuszni temu prawu, co wewntrznie czujemy, denie jest zrealizowane, a wwczas mamy naleyt wiedz, gdy oparta jest na wypracowaniu pochodzcym z Zasady, W ten sposb przychodzi kada prawdziwa wiedza nie tylko w sprawach duchowych, lecz w stosunku do wszystkich zasad, jakich uywamy w yciu codziennym. Odkrywamy pewne zasady, stosujemy je, osigamy wyniki, z ktrych wyprowadzamy nasz wiedz. 13. Gdy czerpiecie wiedz cakowicie z dziedziny hipnozy, odpadacie od podstawowych faktw prawdy. Wiedza niekoniecznie istnieje w faktach podstawowych te fakty istniay przed poznaniem i s od niego wiksze. Wiedza, jak to ujmuj Hindusi, przychodzi wprost z wyraenia faktw podstawowych. 14. Gdy Biblia mwi, e: "ciao nic nie przynosi", to nie chce powiedzie, e ciao jest niczym. Nie ma w nim rzeczywistoci poza t, ktra jest z Ducha, gdy on powoa je do istnienia. Ciao nie jest twrc, ono niczego nie stwarza, gdy jest rzecz wytworzon. To Duch wytwarza. Ciao jest Duchem w formie, jak to ujmuj. Nie czyni oni rozrnienia midzy ciaem a Duchem, czyli aspektem materialnym a duchowym. Dlatego wszystko dla nich jest jednym i tym samym. Sowo, ktre stao si ciaem, jest prawdziw form duchow. Gdy Duch pracuje w formie przejawionej, sucha on przejawienia prawa. Jeeli moecie pozna to prawo, moecie bezwarunkowo pozna Ducha. Jak mwi Pawe: "Wiara jest substancj Ducha", znaczy to, i wiara, ktra staa si wiedz, jest ca substancj. Teraz wiecie, zamiast posiada wiar. Oto, dlaczego w sanskrycie nie ma odchyle. To oczywisto Ducha, ktra najpierw jest wiar, a potem staje si wiedz, stwarza. Ludzie tworz zawsze przez t oczywisto, nie przez zmysy lub poczucie materialnoci, lecz przez wszelk substancj jako Ducha. 16. Wiara jest czynn zasad umysu. Umys dziaajcy na podstawie wiary wewntrznej bd wiadomoci dojrzewa do wiedzy lub staje si wiedz absolutn. Intuicja duchowa nie jest wiedz bezporedni, dotyka ona wiadomoci nie- skoczonej, wprost u jej rda. Ta zdolno wiedzy bezporedniej spoczywa w kadym czowieku. Niektrzy przejawiaj j we wczesnej modoci, gwnie dlatego e nie zdyli jeszcze tak bardzo ulec hipnotyzmowi. Znaczy to, e im mniej kto podlega, tzw. wiedzy rasy, ktra naprawd jest niewiedz, tym atwiej idzie za tym, co instynktownie wie i odczuwa jako prawdziwe. Jest to zawsze we wntrzu jednostki i musi by wydobyte. 17. Jezus powiedzia: "Nie mam nic, z wyjtkiem tego, co przychodzi w imieniu i przez moc Chrystusa", wprowadzajc siebie w bezporedni receptywno intuicji duchowej w kadym czasie. Co czyni Jezus, to naprawd byo lekcj, jak kady czowiek powinien postpowa w kadej fazie ycia i e moecie stanowi Jedno z Ojcem, tak jak on stanowi Jedno z Ojcem, a kontakt z Nim mia zawsze przez Chrystusa, Sowo Boga, ktre jest faktem wewntrznym wszystkich ludzi. "Chrystus jest wszystkim i we wszystkich" i Chrystus jest wewntrzn rzeczywistoci w kadej jednostce. 18. Jest tylko jeden rodzaj intuicji, tak jak jest tylko jeden rodzaj wzroku fizycznego. Moecie swymi oczyma patrze na wszystko i odkrywa cokolwiek pragniecie. Moecie patrze na pikno i brzydot, uywajc tego samego wzroku. Jedno jest podane, drugie niepodane. Moecie wywiczy wasz intuicj do wyszukiwania zasady okrelajcej i jej dziaa, i moecie wywiczy j do planw psychicznych i wyszukiwania, co tam si dzieje albo moecie j wywiczy tak, aby wykry tajemne myli i intencje waszego ssiada. Lecz intuicja skierowana ku czemukolwiek innemu, ni prace samej Zasady jest perswazj, odwrceniem sensu przez zmysy, a wynikiem jest hipnoza, ktra otacza mg jasne postrzeganie jednostki. Jedynym sposobem uniknicia jakiegokolwiek stopnia hipnozy, to wywiczenie intuicji w aspekcie wiedzy bezporedniej. Jest to cieka wiata, a wszelkie odwrcenie zmysu intuicyjnego jest ciek ciemnoci. 19. Stara teoria okultystyczna goszca, e zmysy musz by zniszczone czy zabite lub odwrcone nie zgadza si z naukami czystej filozofii hinduskiej. Nauki te mwi, e wszystko jest Duchem, e zmysy s duchowe, ale musz by tak uywane, eby ich prawdziwe duchowe znaczenie byo zachowane. Staj si one drogami wyraania tego, co poznaje intuicja jako przychodzce od Ducha. To bezporednie poznawanie jest rwnie bezporednim przejawianiem. Gdybymy przyjmowali fakty przejawione w Zasadzie, to by si nam one natychmiast przejawiy. Jest to wanie tak atwe. Czowiek Zachodu po prostu zaton w komplikacjach. 20. Jeeli rozumiecie we waciwy sposb natur tego, co nazywacie materi, tj. jako czyst substancj duchow, wwczas moecie zobaczy, dlaczego to jest prawdziwe. Hindusi mwi: "cinijcie czworobok, a otrzymacie inn substancj, rozlunijcie go, a otrzymacie znowu inn". Nie okrelajcie tego jako substancji materialnej (fizycznej), gdy zgszczenie ani rozlunienie nie zmienia jej natury, tyka wzgldne pooenie atomw. Woda czy ld jest tak samo H2O, bez wzgldu na jej form, a ta zdolno ekspansji czy skurczenia si jest jej czwartym wymiarem. Podobnie te zdolno rozszerzania czego od jednej potgi do innej przez proste przegrupowanie atomw jest czwartym wymiarem tego i nie zmienia waciwego mu charakteru. Jeeli wszystkie rzeczy stworzone s z substancji duchowej, to nie ma linii rozdzielajcej pomidzy tym, co nazwalimy Duchem, a jego przejawieniem. Tylko wtedy, gdy czowiek jest pod hipnoz, wyobraa sobie, e istnieje cokolwiek poza cznoci wszystkich rzeczy i jedni wszystkich rzeczy. Przez swj stan hipnozy nadaje on faszyw form pojciom, a znieksztacenia te s wytworami jego niewiedzy. Dla nauczyciela 1-2. Lekcje zawarte w tym objanieniu Teorii kwantw daj niezwyk sposobno, aby wpoi w umys

ucznia fakt, e wszystkie jego braki spowodowane s przez jego oddzielenie si od (Pocztkowej) Pierwszej Przyczyny. Tak jak silnik staje, gdy jest odczony od prdu elektrycznego lub jak wiato ganie, gdy przekrcamy wycznik, tak czowiek przestaje funkcjonowa w tym stopniu, w jakim si oddziela od Ducha Boego. 3. Gdy przychodzi do traktowania spraw tego wiata, tylko za pomoc myli, czowiek prdzej czy pniej wyczerpuje zdolno osigania. Tylko przez gbok medytacj nad jednoci wszystkich rzeczy, jednoci czowieka z Bogiem, moc jego odywa tak, i powraca on znowu do stanu mocy, ktra prawowicie naley do niego. Czowiek sam z siebie nie moe nic zrobi to Duch oywia, a gdy umys i natura czowieka s znowu oywione przez Ducha, jego sowa i czyny staj si ywe, i tylko wtedy porusza si on z moc. 4-7. Jest to ogromna rnica dla czowieka, czy wychodzi on z prawdziwej czy faszywej hipotezy. Wnioski, do ktrych dochodzi w swych wywodach, zale od podstawy, czyli zasady, z ktrej on wychodzi. Jeli ta podstawa jest faszywa, wnioski musz by te faszywe. Poniewa tworzenie zaczo si w wielkiej Powszechnej Caoci, czowiek nie moe znale adnego istotnego punktu wyjcia swego dziaania, jak z tej samej zasady i podstawy. Nie moecie przystosowa zasady do swej myli, lecz naley przystosowa si do ruchu zasady i myli musz si rozwija z tej zasady. Z kolei dziaanie musi si stosowa te do tej samej zasady i tylko wtedy mona mie nadziej na osignicie wynikw, ktre s zgodne z podstawow natur. 8-9. Paragrafy te mwi o rnicy midzy rozumem (reason) prawdziwym a faszywym, midzy logik rozumn a faszyw. Odwracamy zupenie, gdy pracujemy od zewntrznoci lub, gdy pracujemy dla wynikw czysto zewntrznych, ktre jak sobie wyobraamy, odpowiadaj naszym pojciom o rzeczach. Istnieje ustalony ad we wszechwiecie i tylko przez ustawienie si wedug naturalnego porzdku rzeczy moemy mie nadziej na uzyskanie pomylnych wynikw. 10. Sia, ktra zaplanowaa i stworzya wszechwiat nie moe by uwaana za si nierozumn czy lep, dziaajc bez wiadomego kierunku. Elektryczno musi by rzdzona przez inteligencj w naszym yciu codziennym, inaczej nie moglibymy mie wiata, ciepa i energii, wytwarzanych przez ni. Elektryczno sama w sobie jest si lep, lecz poddana wadzy inteligencji, daje wyniki konstruktywne. Tak samo kada sia twrcza we wszechwiecie, musi by poddana kierownictwu inteligencji, inaczej nie byby moliwy porzdek w stworzeniu. 11-13. Prawdziwa wiedza przychodzi przez takie uciszenie, i wyczuwa si w sobie ruch si uniwersalnych, Ducha Boego. Dziaanie Jego nie tylko staje si si oywiajc, witalizujc lecz budzi uwiadomienie w ludzkim umyle. "Natchnienie Wszechmocnego daje uwiadomienie". Tak samo jak musicie wpierw zrozumie dziaanie zasad matematycznych przez spokojne poddanie si reguom, tak musicie kontemplowa dziaanie Zasady Boskiej, a zrozumiecie jej poczynania. Wiedza jest nagromadzeniem poj, a prawdziwa wiedza jest wynikiem ujrzenia (dostrzeenia) Ducha Boego Przejawionego. Wiedza przychodzi przez kontemplowanie takiego procesu to wiadomo dostrzega drog do wynikw. 14. Ani umys, ani materia nie maj mocy stwarzania czy wytwarzania. Moc wytwarzania jest w Umyle, czyli w Duchu. To Duch oywia ycie si odnawia, moc budzi przez obcowanie z Duchem. 15-16. Wiara jest rodkiem, przez ktry dostrzegana i stosowana jest Zasada. Po pierwsze: wiara daje umysowi odpoczynek ad jego wasnej dziaalnoci do zyskania nowego rozpdu. Po drugie: pozwala mu polega na tym rozpdzie, a do wydania przez tene wynikw. Wiara jest pewnego rodzaju przetwornic umysow, dziki ktrej rzeczy niedokonane lub siy nie przejawione dochodz do przejawienia. 17. Tajemnic mocy Jezusa byo pene poleganie na tym, co yo w jego najgbszej naturze i co nazywa Ojcem w nas. Prawo Boe zapisane jest w naszym wntrzu, a by posusznym w wiecie zewntrznym, temu, co dry w naszym wntrzu znaczy przenosi wewntrzn zdolno w przejaw na zewntrz. To, co si porusza w najgbszej naturze czowieka jest wewntrznym dziaaniem Zasady Uniwersalnej. 18, Intuicja jest tylko drug drog, ktr dochodzi si do wewntrznych faktw ycia. Wywiczony do Wszechwiedzy Boej, czyli wszechobejmujcego pojmowania najwyszej inteligencji, czowiek moe zrozumie wszystko kad sytuacj z punktu widzenia poznania absolutnego. 19. Zmysy wewntrzne s drogami, przez ktre wyraamy wiedz wewntrzn wiatu zewntrznemu. Zmysy te nie powinny by potpione ani zniszczone w przeciwnym razie zniszczylibycie drogi do wiata zewntrznego. Przestrzegajcie tego, aby funkcje caej waszej istoty szy rwnolegle z najwewntrzniejszymi skonnociami waszej natury, a wyrazicie to, czym jestecie w oczach Boga. 20. Pozna natur wszystkich rzeczy, niejako oddzielnych, lecz jako jedn i t sam rzecz w rnych fazach rozwoju jest to posiada moc i panowanie, nalece do was jako wytwr Jedynej, Pierwszej Przyczyny; jest to ponownie posiada t moc. PODSUMOWANIE Usiowalimy obecnie da uczniom wicej nauk i praktyk mistrzw, ni ukazywa wywoane przez nich fenomeny. Do ju mwilimy o naszych podrach i kontaktach dla zaspokojenia zainteresowa sam wycieczk, i gdybymy opowiadali o wszystkich zdarzeniach, nie byoby czasu ani miejsca na podanie wanych nauk, ktre pomagaj uczniom do przeycia i dowiadczenia tego, co przeywaj mistrzowie. Przecitny ucze bardziej jest zainteresowany filozofi i naukami mistrzw, i tylko przez takie poznanie czowiek moe si dowiedzie, jak osign wasne mistrzostwo. Poza tym cudowne dziea mistrzw i opis ich ycia znalazy wyraz w 3 tomach ksiki: "ycie i nauka mistrzw Dalekiego Wschodu". Wycieczka daa nam duo praktycznej wiedzy, a

naszym celem w tej chwili jest rozway gwne aspekty, tak by zaznaczyy si wyranie w umysach uczniw. W ten sposb uczniowie mog mie jasno okrelon podstaw do pracy nad rozpoczciem przeksztacania swego ycia zgodnie z pobudkami, dziki ktrym owieceni osignli mistrzostwo. Mistrzostwo ley w moliwociach kadego czowieka, lecz stanu tego nie osiga si przez czytanie, studia bd teoretyzowanie, lecz przez ycie na sposb ycia mistrzw. Zostao zdecydowanie stwierdzone, e ycie przecitnego czowieka jest hipnotyczne, tzn. e wikszo mczyzn i kobiet nie yje wcale yciem, jakie byo im przeznaczone. Nawet jeden czowiek na milion nie czuje si tak wolny, aby y w ten sposb, jak wewntrznie czuje, i y powinien. Uleg on opinii wiata i sucha jej, zamiast sucha prawa swej istoty. Pod tym wzgldem yje on do tego stopnia pod przemoc hipnozy, e yje w zudzeniu, i jest tylko istot ludzk, yjc jedynie w wiecie materialnym i ma nadziej uciec od tego wiata po mierci i pj tam, co si nazywa niebem. Nie jest to przeznaczenie zamierzone w planie ycia. Posuszestwo wasnej wewntrznej naturze, wyraanie ycia, jak je czowiek instynktownie czuje, e powinien je wyrazi jest sam podstaw ycia w jedyny prawdziwy sposb, jaki ukazuj mistrzowie. Rnica midzy naukami i praktykami mistrzw a fakirw polega na tym, e fakirzy, tylko zwikszaj hipnotyczny stan umysu. Faszywe i materialne obrazy tak odciskaj si na wraliwych umysach, e pograj ludzi jeszcze gbiej w stan hipnotyczny. Mistrzowie mwi: "To, co si wydaje zewntrzne, nie istnieje wcale co oznacza, e to, co si wydaje, nie jest rzeczywistoci ycia. Rzeczywistoci ycia jest to, co si porusza z samego centrum naszej istoty. Staraj si oni wszelkimi sposobami oczyci umysy z wrae wiatowych i trwaj w dugich stanach samadhi milczenia, aby mogli wyraniej dostrzec wewntrzne denie swej natury. Nastpnym usiowaniem jest y w myli, sowie i czynie wedug tego ruchu, jaki si zauwaa w swym wntrzu. Prawdziwe mistrzostwo, jest to ycie nauk wewntrznego nauczyciela, jani wewntrznej, a nie szukanie pogldw wiata. Metoda fakirw nie rni si bardzo od nauki i praktyk metafizycznego wiata Zachodu. Czerpanie myli od nauczycieli i z ksiek, wbudowywanie ich w wiadom natur czowieka jest to stwarzanie faszywego stanu, w wysokim stopniu hipnotycznego. Samo tylko przerabianie czyjej wiadomoci podug myli, rozwijanych przez umysy innych ludzi, jest narzucaniem faszywego stanu danemu czowiekowi. Kierowanie ciaem, interesami albo koncentracja wewntrz daa dla obudzenia jego centrw czy funkcji jest dalszym odsuwaniem od prawdziwego ycia, a ostatni stan czowieka jest gorszy od pierwszego". Nauka zaczerpnita z zewntrz musi by przyjta do mentalnoci (umysu), przyswojona, zanalizowana, zetknita z najgbsz rzeczywistoci wasnej natury wewntrznej w celu zdecydowania, czy jest ona prawdziwa dla jani. Trzeba wpierw si poradzi jani, zanim si przyjmie wiedz zewntrzn z pierwszej rki. Ta metoda jest szybka i wyzwalajca. Zauwacie tylko rnic midzy dziaaniem wedug czyjej intuicji, a dziaaniem, ktre udziela posuchu temu, co instynktownie czujecie, e naley zrobi. Ju to samo powinno nas nauczy, e droga ycia prowadzi wntrza na zewntrz. Siy ycia s ciche i to jest gwna przyczyna cichej natury mistrzw. Jest to sposb, dziki ktremu utrzymuj oni siebie w harmonii z samym yciem. Nawet nasze Pisma w. mwi, e mnstwo sw nie jest bez grzechu. Tylko wtedy, gdy mwimy w harmonii z tym, co czujemy wewntrznie, wstpujemy w pen harmoni z prawdziwym yciem. Czy nie zauwaylicie, e kiedy mwicie lub czujecie, tak samo, jak gdy czynicie co, co czujecie, e jest suszne e wtedy si czujecie wolni? Rwnie, gdy mwicie co, co si nie spotyka z aprobat waszych najwewntrzniejszych uczu czujecie, e si ograniczylicie lub zwizali. Jest to filozofia niesprzeciwiania si (ahinsa), propagowana przez Gandhiego i dominujca w hinduskich naukach, i kierunkach religijnych. Chrystus kad nacisk na to. Gdy mwicie lub dziaacie w sposb, ktry nie jest w harmonii z wami, stwarzacie opr, a opr ten jest wpywem praktyk hipnotycznych. To zawa natur ludzk i nie dopuszcza, aby czowiek wyrazi to, czym naprawd jest Opr ten wystpuje nie tylko w jego naturze, a gdy jest przekazywany innym, ci go potguj i przez to cay wiat trzymany jest w ciemnociach. "Ojciec, ktry widzi w skrytoci, wynagrodzi ci otwarcie". Nikt, choby by bardzo smutny, nie odpycha promieniowania czystej radoci, lecz prbujcie wmwi w niego rado, a odepchnie j. Mwcie biednemu czowiekowi, e nie musi by biednym, a bdzie mia uraz i przytoczy wszelkiego rodzaju wytumaczenia swej biedy, ale wprowadcie go pod cichy wpyw obfitoci, a dusza jego odetchnie. Sprbujcie rozdzieli dwch ludzi walczcych, a zaatakuj oni was; wypromieniujcie poczucie spokoju, a przestan walczy. Zasada etyczna niekrzywdzenia, nieuywania przemocy nie jest bierna, lecz jest dynamicznym promieniowaniem jani. Przebudowa spoeczna i reforma gospodarcza musz wypywa z budzcej si wiadomoci ludzkiej. Nie mona narzuca prawodawstwa ani regu rzdzcych ludmi bdcymi pod dziaaniem hipnozy. Nie moecie zorganizowa ludzkich myli ani intencji, dopki one nie dostosuj si wzajemnie. To w tej dziedzinie powstaj wszystkie rnice. Jeden czowiek jest samolubny, inny nie; jednemu si powodzi, drugiemu nie; jeden posiada niezwyk si ^zrczno inny jest saby i niezrczny. Jeden myli tylko o swym powodzeniu materialnym, drugi tylko o postpie duchowym, obojtny na sw natur zewntrzn. Jak mog by zorganizowane w harmonijn mas, tak rozbiene myli i uczucia? Tylko najwewntrzniejsza natura czowieka jest identyczna z natur jego bliniego w myli i intencji, i tylko przez wyniesienie na zewntrz, tego co jest wewntrz, moe nastpi pokj i harmonia na Ziemi. To, co si porusza w najwewntrzniejszej naturze jest identyczne z Umysem Uniwersalnym, czyli Bogiem. "Prawo Boe wypisane jest w waszym wntrzu". Mistrzostwo jest wyprowadzeniem na powierzchni tego, co ukryte jest wewntrz. Osiga si to przez gbok medytacj i radzenie si swej jani, ktra jest jedynym mistrzem, jakiego mona znale i ona tylko doprowadzi czowieka do celu ycia. Przezwycienie jest spraw nauczenia si porzucania wszystkich pozornych stanw umysu, ciaa i spraw oraz

rozpoczcia ycia znowu od pocztku. Zacznijcie od myli, e jestecie jani, ktr wewntrznie pragniecie by i powicacie siebie, by si t jani sta, zapominajc o wszystkim innym. Z chwil, gdy znajdziecie t ja, staniecie si t jani, jestecie mistrzem i pomocnikiem wiata. Wielu takich pracujcych wsplnie w milczeniu, wywiera bdzie wpyw na wiat potniej, ni jakiekolwiek ruchy, ktre poczy si w mechanizmie zorganizowanego przemysu, wojnie lub reformie spoecznej. Owocno ycia czowieka zaley nie tylko od tego, co on robi, ale jak on to robi i okrela si stopniem, w jakim odkry samego siebie, Samo tylko wymawianie sw i poleganie na ich sile lub na wibracyjnym dziaaniu nigdy nie pomoe czowiekowi sta si mistrzem. Sowa maj tylko tyle siy, ile si jej znajduje w wiadomoci mwicego, ograniczonej przez jego umysowo. Moc ich jest gbia pojmowania, stopie wiadomoci, stojcej poza nimi. To nie sowa stwarzaj wiadomo i nie sowa lecz ciao lub zmieniaj sprawy. Jest to sprawa obudzonego pojmowania, ktre wytwarza sowa i pociga za sob zewntrzny czyn, a sowo lub czyn maj moc, tylko do rozmiaru wewntrznego przebudzenia. Wynikiem mwienia lub dziaania z pobudek zewntrznych jest nie tylko stan hipnozy czy umysu, lecz take poczucie, i s dwa przeciwstawiajce si sobie umysy. Przy dziaaniu wydaje si to dzieli umys na wiele oddzielnych czynw. Umys jest jednoci i porusza si jako jedno, a to, co si wydaje dualizmem umysu, jest tylko podwjnoci nagromadzonych idei Jedno nagromadzenie wyroso z wrae zewntrznych, a drugie ma pocztek w naturalnym stanie umysu takim, jakim on dziaa od pocztku. Umys zostaje cakowicie zjednoczony i zharmonizowany przez odrzucenie wszelkich myli czy impulsw, nie pochodzcych z najwewntrzniejszej natury czowieka. To oczyszcza cay strumie wiadomoci i czyni czowieka wolnym do mylenia i dziaania, tak jak powinien myle i dziaa w doskonaej harmonii z Umysem Uniwersalnym. To jest sama istota mistrzostwa. Mwienie i ycie w tej jednoci, bez uczucia rozdzielenia jest najwikszym darem czowieka, gdy wtedy dano mu "zdrowy umys", jak mwi Pismo wite. Innymi sowy zacz on byt w doskonalej jednoci ze swym rdem, sta si zdrowy, cakowity, a Jezus powiedzia, e czowiek musi wrci do tego stanu zdrowia umysu. "Zostacie w Jerozolimie, a wity Cakowity Duch zejdzie na was", czyli, a powrcicie do tego stanu jednoci z Umysem Powszechnym. Duch jest Przyczyn, a gdy czowiek wraca do Przyczyny, do swego rda staje si cakowitym i zdrowym. Nie jest on tylko zdrowy umysem, ale zdrowy ciaem i sprawy jego staj si zdrowe, gdy caa jego istota jest jednoczona z t wielk Jedni, ktra jest istotn natur wszystkich rzeczy. Jest to zdrowie, czyli jedno wszystkich rzeczy ze swym rdem. Zdrowie, czyli jedno nie moe znaczy nic innego ni cakowito. Nie moe si to odnosi do adnej jednostki, czy czci caoci: musi to dotyczy jednoci caoci. Wszystko jest centrum jednoci, czyli orodkiem, w ktrym jedno wszystkich rzeczy musi by zachowana i przejawiona. Umiejscowi lub oddziela jaki fakt, to to samo, co wyuska go zupenie z jego natury i straci jego znaczenie. Gdy Chrystus powiedzia: "Te i jeszcze wiksze rzeczy czyni bdziecie" lub gdy Emil mwi: "Moecie zrobi to rwnie atwo, jak ja to robi", to mwili oni ze wiadomoci jedynie prawdziwej jednoci zdrowia czowieka, w jego stosunku do caoci i istnienia z caoci. To ycie jednoci jest yciem mistrzw i kady moe y tym yciem, jeeli porzuci sw czno z instytucjami, religiami, rasami i narodami, a przyjmie zwizek z wszechwiatem. Jest to "arka przymierza", ktra daa Dzieciom Izraela powodzenie, lecz gdy zostaa stracona, nie udao si im uzyska wolnoci z powodu opozycji. Wszelkie rozdzielenie jest tylko spraw hipnozy indywidualnej. Nie mona by naprawd rozczonym z caoci, gdy czowiek stworzony jest na jej onie, jest jej czci i jest taki jak ona. Mio jest wielkim jednoczycielem w wiadomoci czowieka, a utrzymywanie si zawsze w postawie mioci jest posuwaniem si ku jednoci. Jest to jedyny zachowawca zdrowia i sprawnoci. Czowiek nie potrzebuje prbowa kocha kadego, lecz musi wiecznie prbowa utrzyma sw natur w zdrowiu przez wzrost mioci. Gdy natura czowieka rozwija si w mioci, przyjmie on prdzej czy pniej postaw mioci wobec wszystkich ludzi, a przez t postaw nie tylko wniesie siebie samego, lecz wszystkich dookoa siebie do tej samej jedynoci. Nie istniej podziay w obudzonym poczuciu mioci. Nikt nie zdobdzie mistrzostwa czy owiecenia przez podr do Indii lub siedzenie u stp mistrza. Czowiek uzyskuje mistrzostwo przez wsuchiwanie si w najgbsz sw natur i przez posuszestwo temu, czego si od niej nauczy. Nie ma takiej potrzebnej pomocy, ktra by nie bya mu dana natychmiast, jeeli tylko czowiek si zwrci w t stron i dziaa z tej rzeczywistoci. Caa potga wszechwiata stoi za kad wysok intencj, za kadym prawdziwym impulsem. Jest to jak zarodek ycia wewntrz ziarna i wszystkie siy przyrody s poruszone, by da peny wyraz wszystkim jego potencjalnociom. To jest sposb mistrzw, a ich nauka zawsze mwi, e macie by wierni jani, e macie wyraa to, co jest wrodzone, prawdziwe, a zewntrznie si staniecie tym, czym wewntrznie pragniecie by. Gdy czowiek powrci do tego motywu ycia, wszystko we wszechwiecie zaczyna porusza si ku niemu, by si przejawi przez niego. Musi on mie nie tylko inteligencj, ktra by nim kierowaa i moc czynienia tego, co powinno by czynione, ale i substancj, ktra odywia i podtrzymuje go w dziaaniu. Nie ma adnego braku, jedynie tylko w pojciach hipnotycznych, ktre zamiy umys czowieka i przesoniy mu rzeczywisto. Ale gdy wraca on do wrodzonej jednoci, gdzie wiadomie otrzymuje wszystko, co wszechwiat zlewa na niego, nie moe istnie aden brak w adnej z faz jego istoty ani w jego sprawach. Teoria kwantw jest podejciem wiedzy do tego podstawowego faktu yciowego i nie ma ani prawdziwej nauki,

ani religii, ani struktury spoecznej, ani wreszcie pomylnego ycia poza t niepokonan i nierozwizaln jednoci wszystkich rzeczy. Jest to droga do mistrzostwa ycia mistrzw i w niej jest jedyna prawda ycia. Mona j znale tam, gdzie wanie jestecie, w skrytych miejscach waszej natury wewntrznej. Mistrzowie ucz, e wyzwolenie mona osign tylko w ten, a nie w aden inny sposb. Chrystus mwicy przez Jezusa, wyrazi t sam prawd w sowach: "Nikt nie przyjdzie do Ojca, jeno przeze Mnie". Ten sam Chrystus w was gosi t sam nowin dla was. Jedynym punktem stycznym z boskoci jest bosko w was. Jedyny wasz kontakt z mistrzem dokonuje si przez mistrzostwo w was. Koniec tomu czwartego TOM V Ksik t powicam z mioci tym wielkim istotom, naszym Starszym Braciom, ktrzy mimo i si wspili na wyszy poziom, nie przestaj cierpliwie udziela ludzkoci ziemskiej swej pomocy, ukazujc stale drog do prawdy, wolnoci, wyszych dziedzin wiadomoci i pojmowania. OD WYDAWCY KALIFORNIJSKIEGO Baird T. Spalding odegra wan rol, udzielajc wiatu zachodniemu wiadomoci o istnieniu wielu Mistrzw, czyli Starszych Braci, ktrzy pomagaj i kieruj przeznaczeniem rodu ludzkiego na Ziemi. Wielu wykadowcw i nauczycieli prawdy w cigu ostatnich 25 lat zgbio i rozpowszechnio ksiki YCIE I NAUKA MISTRZW DALEKIEGO WSCHODU, aby upowszechnia wiedz w nich zawart, przekazujc j do wszystkich zaktkw wiata. Tego sposobu uyli Starsi Bracia w specjalnym celu wychowania rodzaju ludzkiego, uwiadomienia go i zwrcenia uwagi na wielkie prawa ycia, gdy jak powiedzia Jezus: "Rzeczy, ktre ja czyni i wy czyni bdziecie, i jeszcze wiksze od tych czyni bdziecie". SZKIC BIOGRAFICZNY Gdziekolwiek wystpuje zainteresowanie jak osobistoci czyjej osigniciami, jak to zaistniao u czytelnikw ycia i nauki mistrzw Dalekiego Wschodu, mona mie pewno, i zjawisku temu towarzyszy pomie prawdy. Niewielu ludzi w naszych czasach wzbudzio takie zainteresowanie, jak Baird T. Spalding, ktrego nazwisko stao si legend w koach powicajcych si metafizyce i szukaniu prawdy w pierwszej poowie XX w. Niewielu, tak jak on, odczuo pomie inspiracji duchowej przebiegajcej wiat. Charakter tego czowieka i jego sposb przedstawienia prawdy oraz nauka wszystko to daje ywe wiadectwo autentycznoci i szczeroci jego posannictwa. Niezliczone listy, ktre otrzymywa przez lata z caego wiata wiadcz o potnej pomocy, jak ludzie czerpali z jego ksiek, a listy te napywaj cigle, chocia miny lata, odkd przeszed on do wyszej szkoy. Baird T Spalding odszed 18 marca 1953 r. w Tempe, w stanie Arizona, w wieku 95 lat Pracowa do koca w swym przedsibiorstwie grniczym. Douglas K. de Vorss prawdopodobnie zna, jak i inni pana Spaldinga z wieloletniej wsppracy, i dlatego poniej cytujemy urywek jego przemwienia na naboestwie za pana Spaldinga w Tempe, w stanie Arizona, z dnia 22 marca 1953 r.: "Pan Spalding by spokojnym, skromnym sug kadego spotkanego czowieka; nigdy nie pozwala, przy adnej sposobnoci, na przedstawianie siebie audytorium jako wybitnego czowieka o wielkich osigniciach. Od r. 1935 miaem niezwyk okazj podrowania z nim do ponad 200 miast Ameryki Pnocnej. .Chocia przez wszystkie te lata yem z nim w cisym kontakcie przez 24 godziny na dob, to mwic szczerze nie wierz, aby jakakolwiek osoba lub grupa osb rozumiaa rzeczywicie t wielk dusz, czynn w tak rny sposb, na tylu rozmaitych polach dziaalnoci. Wypowiadajc te osobiste uwagi prosimy o zrozumienie, e czynimy to z wielk pokor, gdy by on nie tylko naszym osobistym przyjacielem, lecz prawie ojcem dla wielu z nas. Nie byo takiego miasta czy miasteczka na wiecie, o ile mi wiadomo, gdzie by pan Spalding nie mg wej do czyjego domu i zasi do obiadu. By zawsze mile witany, a w czasie ostatnich 25 lat, przewanie y jak ptak na gazi. Zdaje si, e osign ten stan rozwoju, w ktrym rzeczy materialne mao znacz. Jakkolwiek nie znalimy jego dochodw osobistych, odszed jednak jako czowiek bynajmniej niebogaty. Jego wasno materialna bya nieznaczna, ale jego wielk spucizn s jedyne odkrycia dotyczce nauki Jezusa. Pan Spalding nigdy nie wygasza ani nie pisa odczytw w celach finansowych, ani dla jakiego zysku, by bowiem otwartym przewodem dla wszelkich zasobw* pieninych, jakie do docieray rozdawa wszystko natychmiast Nie moemy zna dokadnych rozmiarw jego filantropijnych posuni, gdy pomaga materialnie kademu, kto si do niego zwrci, a by zawsze czowiekiem, ktremu si dobrze powodzio. Faktycznie nie znam nikogo, kto by we waciwy sobie sposb by tak bogaty, jak pan Spalding, i wielu z nas zazdrocio mu jego wyjtkowych osigni, spowodowanych wydoskonalon wiadomoci, jak niewtpliwie posiada ju w modoci. Wanie 65 lat temu poczyni on owe odkrycie dotyczce Jezusa i ycia wielkich mistrzw. Chodzi i rozmawia z nimi w wiecie widzialnym tak samo, jak to czyni wielki uczony pan Steimnetz, ktrego by arliwym wielbicielem. Widziaem wsplne zdjcia panw Spaldinga ze Steinmetzem. Zarwno Steinmetz, jak i Edison przepowiedzieli, i nadejdzie czas, gdy bdziemy mogli utrwali Kazanie na Grze" w wczesnym jzyku wraz z brzmieniem gosu Jezusa w momencie jego wygaszania. Wielu innych zdumiewajcych odkry i rewelacji dokona pan Spalding w cigu swego dugiego ycia,

powiconego subie i pracy we wszystkich czciach wiata. Na przykad chciabym poruszy temat jego publikacji i ksiek. Powiedzieli mi ludzie, ktrzy znali pana Spaldinga w Kalkucie, w Indiach we wczesnych latach dziewidziesitych XIX w., e chcia odrcznie spisywa sprawozdania ze swych przey w Indiach. Kilku przyjaci prosio go, by je spisa na maszynie i da im odpisy. Przez wiele, wiele lat nosi te maszynopisy sprawozda przy sobie (z tego powsta potem tom I). Ludzie czytali je i przekazywali jedni drugim, a wreszcie pewna eminentna kobieta w Oakland w Kalifornii, ona budowniczego Kolei Miejskich Oakland zapytaa pana Spaldinga, czy si zgadza, aby jej drukarz z prasy kalifornijskiej z San Francisko, wydrukowa 1000 egzemplarzy tej pracy, w taniej oprawie papierowej; pragna ona da kademu ze swych przyjaci, po egzemplarzu. Pan Spalding si zgodzi, ale wkrtce potem wyjecha do Anglii. Ksiki wydrukowano i rozeszy si wrd jej znajomych, jako prezenty. W cigu 60 dni, w sposb fenomenalny, zoono na nie 20 000 tysicy zamwie. Gdy pan Spalding powrci z Anglii, oczywicie by zdziwiony zainteresowaniem, jakie wzbudziy jego odkrycia i dowiadczenia, i pozwoli jej na wydrukowanie pozostaych prac, z czego powsta tom II. Teraz nastpi prawie dziesicioletni okres, w cigu ktrego pan Spalding nic nie pisa. Ale prawie kadego wieczoru zbiera przyjaci i po obiedzie urzdza mae spotkania, podczas ktrych udziela odpowiedzi na zadawane mu pytania; w ten sposb kontaktowa si z wieloma ludmi. Po swej caodziennej pracy inynierabadacza, na tyche minizebraniach odpowiada na liczne pytania, a jego wyjanienia rozpowszechniay si bardzo szybko. Lecz ta praca zostaa przerwana w okresie, gdy Cecil B. de Mifle podj wywietlanie filmu Krl krlw". Pan de Mille zaangaowa do tego filmu pana Spaldinga w charakterze technicznego doradcy we wszystkich sprawach biblijnych. Mj kontakt z panem Spaldingiem zacz si mniej wicej 25 lat temu. Byem szczeglnie zainteresowany jego ksikami i ich rozpowszechnianiem na cay wiat W tym czasie istnia bardzo ywy ruch pod nazw Nowa myl"; czytano rzeczy powicone sprawom ducha, studiowano je i wielu ludzi pragno, aby pan Spalding wyda now ksik. Wreszcie jeden z najbliszych przyjaci pana Spaldinga, zaprosi go na wie, gdzie mg pracowa bez przeszkd i gdzie odrcznie spisa przeycia, znane nam jako tom III. Ksik t wydano natychmiast. Szerzya si w kraju wie, e pan Spalding wyjecha, ale poniewa mia si uda w podr dookoa wiata i wsi na okrt do Indii dopiero 4 padziernika, przeto zaproponowaem mu, aby pojecha ze mn do Nowego Yorku, zatrzymujc si po drodze w kilku wikszych miastach, by si spotka z wielu osobami znajcymi jego ksiki, i zaprzeczy faszywym wiadomociom. Pan Spalding uzna myl za dobr, jeli to wszystko nie potrwa duej ni 30 dni. A wic pod koniec sierpnia 1935 r. wybralimy 30 wikszych miast, ktre postanowilimy objecha w cigu miesica. Mwi o tym, by zauway (jak wielu z was wie zapewne), i pan Spalding do koca swych dni posiada prawie niezmoon energi w formie fizycznej. Nie by nigdy zmczony. Mg chodzi przez dwa lub trzy tygodnie, sypiajc tylko po 3-4 godziny dziennie. Nigdy nie da niczego dla siebie. Nigdy nie roci pretensji, e jest wielkim uzdrowicielem, jasnowidzem, czowiekiem majcym wysze zdolnoci psychiczne lub co w tym rodzaju. I mog was zapewni, e wszystkie swoje pisma stworzy w taki sposb jak kady, gdy siada, by napisa list do przyjaciela. Materiaw nigdy nie uzyskiwa drog pisma automatycznego, jasno syszenia Jasnowidzenia lub czego w tym rodzaju. Nie byo to potrzebne, gdy zna tych wszystkich, o ktrych pisa, tak jak zna wielkich uczonych i religioznawcw w osobach pana Steinmetza czy dr Norwooda. Ten ostatni by synnym duchownym w Nowym Yorku i jednym z najbliszych przyjaci pana Spaldinga. Sdz, e te fakty mog was zainteresowa, jakkolwiek chyba nie aprobowaby on pewnych rzeczy, jakie czynimy tego popoudnia, poniewa rozumia, e forma fizyczna, ma mao wsplnego z rzeczywistym yciem jednostki. Jak sobie przypominacie, mawia on: Chrystus jest w kadym z was". Pragn, aby wszyscy pojmowali t wan rzecz. Czasami, gdy ludzie go pytali: Ilu jest mistrzw w Stanach Zjednoczonych?" odpowiada: Powinno by co najmniej 150 milionw mistrzw w kraju". Wiedzia, e kiedy kada jednostka stanie si wiadoma swej jednoci z Bogiem i Chrystusem, zamiast oddawa cze wyznaniom, dogmatom i sektom. Kady z was jako poszczeglna indywidualno, mgby mwi inaczej, gdyby by na moim miejscu. I wypowiedzi te nie byyby podobne do siebie pod tym wzgldem, kim dla kadego z was by pan Spalding jako osobowo, jako brat lub w swych pismach i przemwieniach; gdy odpowiada na wasze pytania, nigdy niczego nie ogranicza pod wzgldem czasu. Widziaem nieraz, jak rozmawia z jakim przyjacielem przez ca noc, by pomc mu przezwyciy pewn trudno umysow lub finansow. Zdawao si, e ma jak wielk moc, ktra czynia z niego tak potg intuicyjn i tak wielkiego naukowca. Studiowa w Heidelbergu, pracowa w rozmaitych laboratoriach naukowych, starajc si zwaszcza o to, by czowiek potrafi sam sobie pomc. Dziwnie i czsto trudno ludziom w czasach dzisiejszych jest zrozumie, e dobra materialne miay dla tak mae znaczenie. Pojmowa on, tak jak Jezus, e najwiksz rzecz, jak moemy wyrazi na planie fizycznym, tu na tej Ziemi, jest y yciem chrystusowym i odwrci nasz uwag od ogranicze. Oczywicie jest to to samo, co prbowalimy czyni dzi po poudniu, gdy wiemy, e pan Spalding jest z nami zawsze, i e nadal mamy sposobno y yciem takim, jakie on wid i w taki sposb, jak prbowa je nam ukaza". NASTPNE ROZDZIAY POCHODZ Z WYKADW, WYGOSZONYCH PRZEZ PANA SPALDINGA W POUDNIOWEJ KALIFORNII W CIGU OSTATNICH DWU LAT YCIA.

OBRAZ PRZESZYCH WYDARZE Od cieni rzucanych przez Himalaje, do wielkich obszarw pustyni Gobi, od Nowego Yorku do Ameryki rodkowej i Poudniowej, od San Francisco do Filipin, Alaski i Kanady przychodz te przeycia, odkrycia i rewelacje naszej pracy badawczej. Dokonywalimy tej pracy przez ponad 40 lat, najpierw tumaczc dokumenty, znalezione na Gobi, w Tybecie i w Indiach; z czasem si ona rozwina i powsta zesp okoo 26 zainteresowanych i biorcych w niej udzia osb. Uczeni zaczynaj si powanie liczy z nami; istotnie ju przed dwoma laty wierzyli oni, e z naszym nowym aparatem fotograficznym i z tzw. robieniem przez nas zdj przeszych wydarze bdziemy zdolni si cofn przynajmniej o milion lat, ukazujc wczesne cywilizacje. Moe si to wydawa do osobliwe, e moemy wglda w przeszo i chwyta obrazy wydarze sprzed tysicy, tysicy lat W tej sprawie ju duo zrobiono. Moglimy rozpocz t prac dziki pomocy doktora Steinmetza. Ja sam pracowaem z nim przez cay ten czas Jaki z nim przebywaem; mwi on tak: Zbudujemy aparat, ktry wejdzie w przeszo i pochwyci kade dawne wydarzenie, jeli zechcecie". Poszed on dalej, nakrelili opracowa plany takiego aparatu, a my kontynuowalimy t prac i dzisiaj moemy zdecydowanie powiedzie, e potrafimy wkroczy w przeszo^ i uchwyci kade minione zdarzenie. Naturalnie, to byoby zbyt uciliwe, lecz my wybieramy przesze wypadki i uczeni dopuszczaj obecnie, i w peni wierz, e dojdziemy do przeszych faktw zaistniaych w cigu miliona lat Nasze pocztkowe dowiadczenie z pierwszym aparatem zainicjowa dr Steinmetz. Pracowalimy wsplnie okoo 9 lat i twierdzi on zawsze, e bdziemy mogli si cofn w przeszo i pochwyci wszystko, co si rzeczywicie rozegrao, pokaza ubiege cywilizacje i ich dziaania. Nasze pierwsze dowiadczenie dotyczyo inauguracyjnego przemwienia George'a Washingtona. Nastpio ono w Nowym Yorku, w sali zwanej obecnie Federal Hall. W tym obrazie atwo rozrni kadego z dygnitarzy, ktrzy byli na podium razem z Georgem Washingtonem, chodzcym tam i z powrotem przed grup ludzi, i przemawiajcym. W owym czasie nie byo adnego zdjcia uczestnikw tego przemwienia ani nikogo z tej grupy. Robione byy malowida, ale nie fotografie. Obecnie mamy aktualne zdjcie z pochwyconym na tamie dwikowej gosem G. Washingtona. Przez pewien czas wszyscy zarzucali nam faszerstwo, twierdzc, e zrobilimy film, lecz teraz mona to zademonstrowa w regularnym mechanizmie ruchomych obrazw. Nastpnie przeszlimy od tego do Kazania na Grze. Wiemy teraz, e Jezus jako czowiek, nie rni si od nas. Mamy pen histori ycia tej rodziny sprzed ponad 2000 lat i wiemy, e to dobrze zaoona rodzina, e Jezus by czowiekiem wywierajcym wielki wpyw, o bardzo zdecydowanym charakterze. Wzrost jego wynosi 6 stp i 2 cale, (tj. ca 188 cm), a gdy sta w tumie sami bycie go wskazali i powiedzieli: Tu stoi czowiek, ktry dokona wielkiego dziea". I dokona. Historia oddaje te rzeczy dzisiaj tak, e cofamy si do tego dramatu i chwytamy sowa absolutne. Bylimy bardzo zainteresowani jego yciem i przeszlimy przez cay jego bieg. Nie tylko to, ale szukalimy tego czowieka przez szereg lat i dzi wiemy, e on nigdy nie przeszed przez mier. Jezus z Nazaretu nigdy nie roci sobie prawa do niczego wicej ni to, co moe zrobi zwyky czowiek. To wiemy na pewno. Nie tylko to on nam powiedzia, e mier bya przezwyciona. Kazanie na Grze przetrwao wieki jako tekst duchowego mistrza. W naszych czasach ludzie oceniaj je tak samo, szanujc nawet wicej, zaczynaj rozumie jego przesanie i stosuj je w yciu. Dzisiaj moemy pokaza na fotografii, e nikt niczego nie przynis Jezusowi, tylko si zjawi may chopiec z 5 bochenkami chleba, i rybami. To nie jest alegoria; gdyby tak byo, to bymy nie znaleli tego chopca na obrazie aniby nie byo tam ludzi. Jezus tylko powiedzia: Usidcie i przygotujcie si do posiku"... i bya obfito jada dla wszystkich. Potem znowu mamy przykad, gdy ucze mwi do Jezusa: Mistrzu, potrzeba chleba, ale s jeszcze cztery miesice do niw". Odpowied jego brzmiaa: Spjrzcie na pola, s one ju biae pod niwo". I takie s wanie na obrazie. Przy tych obrazach musielimy poprawia wiele bdw, jakie przedtem popeniano. Przez 8 lat pracowalimy nad obrazem Kazanie na Grze, zanim doszlimy do tosamoci Jezusa. Zawsze szukalimy postaci wedug wizerunku namalowanego przez Leonarda da Vinci. W zwizku z tym mielimy interesujce przeycie. Trzech z nas byo w Watykanie i rozmawialimy z bardzo starym kardynaem, ktry zapyta nas, jak sobie dajemy rad z obrazem Kazanie na Grze. By on bardzo zainteresowany nasz prac i powiedzia nam, e zdobylibymy duo wiadomoci, gdybymy wzili od niego list polecajcy, pojechali z nim do Parya i zgosili si do pewnego czowieka w muzeum w Luwrze z prob o pozwolenie przeczytania listw Leonarda da Vinci. Bya to dla nas nowa wskazwka i od razu udalimy si do Parya. Zaraz po przyjedzie skierowalimy si do Luwru, gdzie przyjto nas z ca uprzejmoci; Wszystkie listy Leonarda da Vinci s tam jeszcze i dzi, mona to sprawdzi. Zawsze przeczuwalimy, e obraz Leonarda da Vinci by portretem Jezusa takim, jak on go postrzega. Jest to dzisiaj potwierdzone i dowodz tego owe listy. Zobaczy Chrystusa w twarzy modela, ktrego sobie wybra do pozowania do obrazu Jezusa. Orzek, i by to czowiek mody, zarczony, majcy pikne wiato w oczach. Da Vinci widzia w nim Chrystusa i sportretowa go jako takiego. Byo to w epoce renesansu, kiedy dugie wosy i noszenie zarostu byy w zwyczaju. Mymy nigdy nie znali Jezusa majcego dugie wosy i zarost, i w szatach

rnicych si by moe od innych, a tam jest to napisane wasn rk Leonarda da Vinci. W dwa lata pniej, artysta postanowi namalowa Judasza. Przez blisko dwa lata szuka kogo, do nikczemnego, kto by si nadawa na model Judasza-zdrajcy. Wreszcie pewnego ranka, gdy szed przez dzielnic apaszw w Paryu, ujrza w maym zagbieniu, czowieka w achmanach, rozczochranego, zamanego. Oto czowiek dla niego! Podszed zaraz i powiedzia: Namalowaem portret Chrystusa, a teraz szukam czowieka, ktry by mi pozowa do portretu Judasza-zdrajcy". Czowiek ten podnis wzrok na malarza i odpowiedzia: Panie, to ja pozowaem panu do wizerunku Chrystusa". To by ten sam czowiek! Da Vinci opisuje w listach, i byoby niepodobiestwem znale go w niszy dzielnicy aryskich apaszw, gdyby ten czowiek nigdy nie zdradzi Chrystusa. Twierdzi wrcz, i gdy wymawiamy sowo nie mog, to si zapieramy wewntrznie Chrystusa. Dzi moemy tego dowie, i przy kadym negatywnym sowie, jakie wypowiadamy, zapieramy si Chrystusa w nas. Dalej Leonardo da Vinci mwi, e nigdy nie myla o portretowaniu oblicza Jezusa Chrystusa, ale e wwczas zobaczy w tej twarzy Chrystusa. Leonardo da Vinci by niezwykym czowiekiem. Napisa wiele znakomitych artykuw naukowych, ktrych jednak nigdy nie wydrukowano. Mona je tylko czyta, wchodzc do szklanej klatki i w trakcie tego, bdc wystawionym na grupow obserwacj przez troje osb. Te dokumenty s bardzo przekonywajce. Leonardo by wyjtkowym czowiekiem i cige gosi o Chrystusie wewntrz nas. Stwierdza, jak cudown rzecz jest uosabia Chrystusa, widzie Chrystusa w kadej twarzy. Gdy malowa w Watykanie i kardynaowie zastali go picego na rusztowaniu, powiedzia im: Gdy pi, to wicej czyni ni na jawie". Podczas snu widzia przed sob wszystko, co zamierza malowa i w identycznych kolorach, jakie chcia nada; wstawa i je odtwarza. Mwi: Wszystko, co widz jest cisym podobiestwem, a wibracje tego, co umieszczam na cianach, s wibracjami, ktre chwytam, mogc potem je przejawi i odtworzy z zupen atwoci, tak jak je widziaem we nie". Pytania i odpowiedzi Pytanie. Jak Pan wybiera przesze Wypadki? Odpowied. S one na pewnej tamie czstotliwoci. Wszystko, co pan mwi, gos paski i sowa wchodz na tam czstotliwoci wibracyjnej i to idzie naprzd, i wci pynie. P. Jak drog najlepiej i, by uzyska owiecenie? O. Prawdziwa droga jest wewntrz. Szukajcie coraz gbiej w sobie. Wiedzcie, e to wielkie wiato naley do was, oto wszystko, czego potrzeba. P. Czy Pan si urodzi w Indiach? O. Tak, urodziem si w Indiach i mj ojciec urodzi si tam rwnie. Uczszczaem do szkoy przygotowawczej, a potem na uniwersytet w Kalkucie. Dr Yose i jego ona byli tam w tym czasie od 68 lat. P. Czy Jezus, jego uczniowie i inne postacie biblijne istotnie yy ucielenione, tak jak my to znamy? O. O, tak. Mamy cay szereg ich ywotw, dziki aparatowi do przeszych wydarze. P. Jak wyglda Jezus, gdy Pan go widzia? O. Jest czowiekiem o wzrocie 6 stp i 2 cali. Gdyby on dzi wieczorem by w tej grupie, poznalibycie go i kim jest czowiekiem o najwyszych osigniciach, tym, ktry widzia wszystko, majcym moc uzyskania wszystkiego; i dokona tego i dokonywa zawsze. On yje dzisiaj tak, jak y zawsze. Fotografowalimy go tak samo, jak moemy sfotografowa was. Mamy jego zdjcia, jak chodzi pod rk z pani Luther Burbank, z dr. Norwoodem i wielu innymi. P. Czy wszystkie wielkie problemy, ktre absorbuj ludzkie umysy, bd zupenie przezwycione, gdy bdziemy wiedli ycie mistrzw? O. Tak. Jezus owiadczy stanowczo, e prawda nas wyswobodzi. P. Jak mona pozby si pojcia, e czowiek nie jest Bogiem ? O. Przez odrzucenie twierdzenia negatywnego. Twierdzenie Ja jestem Bogiem uwalnia was od pojcia, e nie jestecie Bogiem. Lepiej stwierdza prawd ni nieprawd. P. Jeeli stwierdzamy Ja jestem Bogiem, a nie moemy przyj tej jednoci, czy to nie staje si spraw lepej wiary? O. Jeeli cakowicie opieracie si na lepej wierze, stwarzacie rozk i nie osigniecie celu. O wiele lepiej jest powiedzie mog i wtedy doj do Jam Jest. Jeeli przybieracie postaw nie mog, przyjlicie rozk z Bogiem. P. Jeeli czowiek jest Bogiem, a Bg jest Duchem, skd si bierze materialne ciao? O. Jako hipnotyczny wpyw w umyle czowieka. Nie opiera si ono na fakcie, na rzeczywistoci. To czowiek wprowadzi materialno w istnienie. Ciao miertelne jest ciaem hipnotycznym, a gdy czowiek si budzi z tego

stanu, stanie si ono mar senn. Zbudzi si on, by nie ni wicej. POZNAJ SAMEGO SIEBIE Przyjaciele, podejmiemy tu to, co byo ukazane i dowiedzione w cigu przeszo 60 lat pracy badawczej. Mamy dzisiaj dowody naukowe na to, e kada funkcja, kada rzecz w caym wszechwiecie jest boska. Nazwijcie t bosko, jak chcecie, najwikszym jej imieniem jest wyraz Bg\ Dlaczego? Moemy wykaza wam dzisiaj, e sowo to wibruje z szybkoci 186 bilionw drga na sekund i mamy ludzi zdolnych zaintonowa to sowo. Lecz jego doskonao polega na tym, i z chwil gdy odczuwacie t wibracj, za kadym razem stajecie si t wibracj. Bosko jest utwierdzona w kadej formie. To nie jest tylko wasza forma lub czyjakolwiek inna, ta bosko jest ustanowiona we wszystkim i gdyby nie ona (ktrej prawdziwoci dzi dowodzimy), nie moglibymy robi fotografii nie byoby w tym pokoju adnego ksztatu, jaki bymy mogli dzi sfotografowa. Obecnie mamy absolutny dowd na to. A zatem, po co mwi: Nie jestem boski". Wyrzucie tylko owo nie" z tego, a zobaczycie, jak to zrobi rnic. "Ja jestem boski". I to jest prawda o was. Nieprawd jest "Ja nie jestem boski". Prawd jest natomiast "Ja jestem boski". Dopenijcie to przez powiedzenie i potwierdzenie: Bogiem jestem". Dzi, wiedzc to, stwierdzamy to z bezsporn pewnoci. Wy za, o tym fakcie poinformowani, moecie go przyj cum grano salis albo te wyrazi powtpiewanie: No, moe ta osoba nie wie..." Jednake prawdziwoci naszego twierdzenia mona dowie, przeprowadzajc dowiadczenie przez wykonanie fotografii w duym powikszeniu. Zachowujc ten warunek gdy ktrejkolwiek osobie zrobimy takie zdjcie aparat fotograficzny wykae t bosko za kadym razem. Nasze ciaa poczy si od jednej komrki, a jej rozmnoenie zbudowao to ciao. Moemy dzi wykaza przez due powikszenie, e to wiato nigdy nie ustao, przekazuje je jedna komrka drugiej, gdy si to ciao buduje. To obojtne, co o tym mylicie lub mwicie; ycie jest wibracj wiata i nie istnieje poza jego czstotliwoci. W waszych czasach mamy na to dowd. Oko jeden z najwspanialszych organw w naszym ciele jest tak zbudowane, e bosk wibracj chwyta przez siatkwk i soczewk. Kiedy uwiadamiamy sobie istnienie boskoci wiata, w tej samej chwili nasze oko zostaje dostosowane do niej i do czstotliwoci wiata, ktre j niesie, i ci, ktrzy nie popsuli swego wzroku, mog nieomal natychmiast spostrzec wasn bosko, przez sam akt akceptacji. A wic bosko jest Bogiem we wszystkim, w kadym ksztacie. Chrystus znaczy moc realizowania tej boskoci wewntrz. Wwczas, czy nie widzimy Chrystusa w kadej twarzy, w kadej formie? Byo to jedno z najpierwszych stwierdze, jakie naucza Jezus. Znajdujemy to w naszej pracy badawczej. Sam widz Chrystusa w kadej twarzy, w kadym ksztacie. Gdy si urodzio pierwsze dziecko, urodzi si Chrystus. To jest zwyciski Chrystus, ten, ktry zwycia, Pan wszystkiego. Nie ma dzisiaj ani jednej osoby, ktra by nie bya mistrzem. Z chwil, gdy szukacie mistrza na zewntrz, zapominacie o mistrzu wewntrznym. Ludzko popenia najwikszy bd, szukajc Boga lub prbujc Go zobaczy. Dlaczego? Poniewa szukacie tego, co wanie w was jest, a gdy to wyraacie sowem jestecie tym, jestecie za kadym razem. Moemy wam pokaza, e jeli raz uyjecie sowa Bg^, stajc wobec tej wysokiej wspaniaoci, ciao wasze nigdy nie powrci do tej samej czstotliwoci wibracyjnej, jak mielicie przed uyciem tego wyrazu. Inn rzecz, jak moemy wam pokaza, to fakt, e jeli jaka ksika zawiera wyraz Bg", to jest ona wybitniejsza z powodu obecnoci tego sowa. Mamy trzech ludzi, ktrzy umiej intonowa to sowo w 186 bilionach wibracji na sekund. Prosilimy ich, by udali si do rwnolenika 180. najdalszego, do jakiego mona dotrze z Greenwich na naszej planecie. Nastpnie w pewnym oznaczonym czasie ustawilimy instrument w ten sposb, e zapisywa on wibracj, jak oni intonowali. I wanie, skoro wibracja ta wystpia, wskazwka posza wprost do tego punktu. Wwczas pooylimy pod instrumentem najstarsz Bibli z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Nastpnie powoli usunlimy t ksik, a pooylimy inn, w ktrej nie byo wyrazu Bg- wskanik instrumentu zaraz si cofn. Potem wzilimy trzeci ksik, w ktrej Bg figurowao tylko 3 razy instrument zareagowa natychmiast Wanie to sowo Bg spowodowao reakcj w czstotliwoci. Jeeli dziaa ono tak na przedmiot nieoywiony, co czyni ono z nasz form cielesn przez pozytywne uycie i przyjcie tego sowa? Z gosami tych trzech ludzi intonujcych wyraz Bg" w 186 bilionach drga na sekund, aparat (graph) idzie poprzez tam 30-stopow. Potem z tymi samymi ludmi, uywajcymi sowa Jehowa", robi on tylko okoo 5 cali na tej samej bonie. Dlaczego? Z chwil, gdy uywacie sowa "Bg" ze zrozumieniem, wiar i wiedz, poruszacie najwiksz wibracj dzisiaj znan, ten wpyw wibracyjny zbiera substancj. Kiedy rozszerzacie wasze myli, zagszczenie, czyli kondensacja tej substancji jest wasza i istotnie, aby przekaza je w naleytym porzdku nie moecie odrzuca tych rzeczy. A wiec to jest to, co naley do kadego kada dobra rzecz, ktr ludzie mog uy. Wyzwalacie ten wpyw wibracyjny, a on si przejawia tutaj i teraz. Istnieje zupenie pewna zasada, ktr dzisiaj opracowujemy zasada boskoci we wszystkim. Tego dowodzi nasz aparat fotograficzny robicy zdjcia przeszych wydarze. Moemy okaza, e kade dbo trawy, kade drzewo, kady krzak, kady kwiatek i wszelkie nasienie jest boskie, i gdyby nie ta bosko, to by ziarno nie mogo rosn ani rolina, ani drzewo; moemy wam dzisiaj pokaza wyran fotografi, e kieek w ziarnie ma w sobie

dokadn kopi formy, jak wyda za kadym razem. Wiec dlaczego mwimy, e nie rozumiemy? Czy nie lepiej jest mwi: "rozumiemy"? Przecie wy rozumiecie. Ta wiadomo jest wanie w waszym wntrzu. Wy jestecie panami tych rzeczy, a po odsuniciu zewntrznoci panujecie nad rzecz wewntrz, przyjmujc, e jestecie panami. Wielu ludzi pisze i pyta, czy mog pojecha spotka mistrzw lub co maj robi, eby ich zobaczy? Z chwil, gdy wychodzicie myl poza siebie, chcc ujrze mistrzw, stracilicie widzenie mistrza wewntrznego. Gdy uznacie i uwiadomicie to sobie, jestecie mistrzem, jestecie z n&ni wszystkimi. A wic pozwlcie komu powiedzie: Ja nie jestem Bogiem", a potem zatrzymajcie si chwil i usucie to nie". To jest wyraz negatywny i nie ma adnej czstotliwoci wibracyjnej. Dajecie mu energi, ktra go oywia przy wymawianiu, lecz gdy zaniechacie wypowiedzenia go nie ma on wasnej energii. Istnieje aparat fotograficzny, ktry pokazuje wam to w dowolnej chwili. Moecie usi przed nim i pomyle jakie twierdzenie, nie wypowiadajc go gono, a my podamy wam dokadnie myli z naszego grafu wykazane na bonie. Potem poprosimy o twierdzenie ze sowem negatywnym, aby zobaczy, co si stanie; gdy dojdzie do tego wyrazu negatywnego, graf nie odnotuje nic na bonie, po prostu nie zostaje ono zapisane. Ten aparat fotograficzny wykazuje obecnie wielk czstotliwo wibracyjn ksztatu czowieka; gdyby nie byo tej czstotliwoci, nie zostaaby oznaczona gdyby wystpowaa jaka hipnoza, nie zapisaby nic. Zrobilimy wicej ni 400-500 zdj fakirw indyjskich, a gdziekolwiek bya zastosowana hipnoza, aparat nic nie uchwyci. Mamy dwa do trzy bardzo ciekawe przykady wrd tych setek obrazw. Przy jednej okazji bylimy w drodze do naszego domu w Indiach, a gdymy przybyli, w bramie sta pewien czowiek. Umieci on nasienie pomaraczy w glebie, pooy na nim swe okrycie, i nasienie zaczo wschodzi. Potem zdj to okrycie i oto uroso drzewko pomaraczowe w cigu 45 minut; pozornie byo tam drzewo, gazie, pczki, kwiaty, licie, a potem dojrzae pomaracze. Zrobilimy zdjcie tego zjawiska. Grupa nasza miaa 12 aparatw fotograficznych, lecz my sami uleglimy wtedy takiemu zudzeniu, e podeszlimy zrywa pomaracze z drzewa lecz drzewa nie byo. Jeden z (moich) ludzi wywoa dwie rolki filmu wwczas, gdy zajmowaem rozmow modego fakira. Rozwinem przed nim film, pytajc: No i gdzie jest drzewo? Nas udao ci si zwie, ale aparatu nie oszukasz". By on bardzo wzburzony i powiedzia: Przyjdcie jutro, to wam poka". Uzgodnilimy, e si spotkamy nastpnego dnia o godzinie 11. Nazajutrz zebralimy si wszyscy o umwionej godzinie i wymienilimy aparaty fotograficzne. Tym razem mody fakir przyprowadzi czowieka* ktrego nikt z nas nie zna. w chtnie wystpi naprzd i woy! nasienie do ziemi, a nasza grupa cay czas robia zdjcia. Drzewo wschodzio w identyczny sposb jak przedtem. Tym razem nie prbowalimy podchodzi i zrywa pomaracz z drzewa wszak tak fatalnie oszukano nas poprzedniego dnia. Wreszcie nasz szef powiedzia do nas: No, wic c z tego, jeli tam nic nie ma, to zbadajmy". Podszed, zerwa pomaracz, zjad j, i tak samo zrobilimy wszyscy. To drzewo dotd rodzi pomaracze w Indiach, na tym samym miejscu. Oto, co si zdarzyo. Mody fakir by uczniem starego guru. Gdy opowiedzielimy guru, co si stao dnia poprzedniego, by bardzo zirytowany, odprawi ucznia! odmwi mu swej wsppracy. Powiedzia nam, i przeprowadzaj oni uczniw przez wszystkie 12 metod hipnotycznego wpywu dla wykazania im, e nie ma w tym prawdziwego istnienia, nic si tam nie dokonuje, lecz jeli chcemy odej od tego, wtedy wszystko, co robimy posuwa si naprzd. Podpada to pod sztuk lub prawo sugestii, ktre studiowalimy w Indiach. Na przykad widzimy czowieka wychodzcego z lin w rku. Maa grupa ciekawych go otacza, a on pozornie rzuca lin do gry i woa chopca z grupy, aby si wspi po linie. By moe chopiec znika na szczycie liny i to jest wszystko, czego potrzeba, Czowiek zbiera troch drobnych i to mu wystarcza na ycie przez kilka dni. Porobilimy zdjcia w 500 przypadkach tego rodzaju wyczynw, a aparat nie rejestrowa na kliszy niczego innego oprcz czowieka stojcego pord grupy. Oto jest moc sugestii. Dziaa ona tak skutecznie, e stoicie tam i wierzycie w to. Stary guru pracuje dzi z nami w Indiach. Bierzemy nasienie, umieszczamy je w ziemi, poruszamy gleb mechanicznie i w cigu 7 minut mamy odyg zboow z dwoma kosami w peni rozwinitymi. Stary guru kadzie ziarno zboowe do gruntu i zanim si podniesie, rolina ju stoi przed nim! Nie ma on adnych mechanicznych sposobw. On tylko wie. Istniej teraz na wiecie najlepsze dowody na to, e my sami jestemy cakowicie zdolni do takich dokona. To moe kady. Jeeli ktokolwiek tego dokona, to i wszyscy inni mog. Nikt nie jest wybrany, nie ma przywilejw, wszyscy maj w sobie zdolnoci do tego. Nie ma tam nic skomplikowanego, w istocie jest to bardzo proste i nie potrzebujemy lekcji. To prowadzi tylko do punktu, gdzie czowiek widzi lub uwiadamia sobie korzy pync z przyjcia tych rzeczy, a wtedy skada dzikczynienie, e one s. Ta moc jest obecna i dziaa we wszystkim w naszym yciu codziennym nawet w pienidzach, ktrych uywamy. Nie ma potrzeby, aby ktokolwiek z nas cierpia brak. W istocie nie ma braku. To tylko my nie docigamy w wyraaniu siebie i nazywamy to brakiem. Teraz odejdmy od jakiegokolwiek braku". Nie ma niepowodzenia! Wielu uczonych lekarzy mwi dzi, i w przyszoci czowiek bdzie y o sto lat duej ni obecnie. Wiek jest tylko stanem wiadomoci, a gdy czowiek si nauczy odchodzi od staroci, bdzie par naprzd i naprzd. Rok nie stwarza rnicy w naszej strukturze mylowej, dopki nie powiemy, e przeszed rok. Wtedy natychmiast

kwalifikujemy si jako starsi o rok zamiast myle o ubiegym czasie jako o rojtu znaczcych osigni, jako o roku wikszego owiecenia i pojmowania. Najdoniolejsz rzecz jak moemy uczyni, to zauway bosko w kadej twarzy, w kadym ksztacie. Najistotniejszym naszym przywilejem jest widzenie Chrystusa w kadej twarzy, a to oznacza nieograniczon moc poznawania Boga w sobie. Moemy doj do tych wszystkich rzeczy i udowodni je dzisiaj. Nie prosimy, abycie to brali na wiar. Moecie dowie tego samym sobie, odchodzc od staroci, ogranicze i wszelkich myli negatywnych, wyrzekajc si uywania ich i przyjmowania w naszym wiecie. Wiemy, e okoo 3.000 lat temu pewien jzyk, ktrym si porozumiewano, nie zawiera ani jednego negatywnego sowa, a jzyk ten datuje si sprzed 200.000 lat. Pytania i odpowiedzi P. Czy sowo Bg" wymwione cicho ma tyle mocy, co wymwione gono? O. Ma t sam moc. Istotnie, dla wielu ludzi wicej bdzie mocy w myleniu o Bogu, ni w mwieniu i wymawianiu Go gono. P. Jak moemy uruchomi t wielk moc wewntrzn dla samowyraenia siebie? O. Po prostu przez wiedz, e ta moc jest wasza. Wy sami jestecie najwysz moc, jestecie najwysz mdroci, a z chwil, gdy to przyjmujecie, wyzwalacie t energi, ktra ukazuje wam, i jestecie wolni od jakiegokolwiek ograniczenia. P. Czy nastpi wielkie zniszczenie na naszej planecie, zanim zapanuje pokj powszechny? O. Zniszczenie, to jest to, czym si sami obarczamy. To s myli, ktre wytwarzam^. Przypumy, e odmwicie uywania sowa zniszczenie", czy nastpioby wwczas co takiego? Bynajmniej. P. Co nie dopuszcza do rozpowszechnienia na wiecie wiedzy wielkich mistrzw? O. To nasza wina, nic innego nie moe powstrzyma. Z chwil, gdy przyjmujemy i wiemy, e jestemy tym samym, czym s oni, i e zawsze tym bylimy, nic nie bdzie nas wstrzymywao. Nikt nie moe zatrzyma nas oprcz nas samych. P. Czy hipnotyzm jest przeamaniem prawa przez poddanie siebie woli drugiego czowieka? O. Hipnotyzm w ogle jest bardzo szkodliwy dla ludzkiego ksztatu i mzgu. CZY ISTNIEJE BG? Spotykamy si dzisiaj z tym pytaniem czciej ni z jakimkolwiek innym. W ostatnich latach nauka powicia tej sprawie bardzo wiele uwagi i myli, oraz dokonuje wspaniaego dziea zmierzajcego do poszukiwa w tym temacie. Prac badawcz zainicjowaa grupa uczonych medykw i w cigu kilku lat osigna duy postp. Oczywicie rozstrzygajco zdecydowano, e istnieje Wielka Zasada poza wszystkimi dowiadczeniami. Doszli oni do tego, i wszelka cigo rozumienia zostaa zagubiona w cigu wiekw. Zaczynamy pojmowa, e zawsze istniaa i dzi istnieje Zasada Absolutnego Prawa i Porzdku, ktrej nic naruszy nie moe. Krytycznym pytaniem, jakie sobie ludzko zadawaa i dzi jeszcze zadaje jest: Czy Bg istnieje?". Z ortodoksyjnego punktu widzenia przyjto na wiar, e Bg istnieje, e jest bosko nazywana Ojcem czowieka. W ten sposb mwimy o wielkim rozdziale ludzkoci. Niezadowoleni z przyjmowania na wiar pytaj znowu: Czy macie nieodparty dowd na istnienie bstwa?". Zadaniem nauki byo zbada t spraw i znale odpowied na to pytanie, tak odpowied, ktra by zadowolia umys nacjonalistyczny. Badania naukowe ostatnich lat odkryy, e istnieje sia uniwersalna nazywana take energi uniwersaln lub energi pierwotn, przenikajc cay wiat i napeniajc nieskoczon przestrze. Dzisiaj stwierdzamy, e ta energia, ta zasada przejawiana jest z wiksz sil ni bomba atomowa. Energia ta promieniuje poprzez ca przestrze, wszystkie warunki i wszystkie rzeczy. Nie naley ona ani do jednej osoby, ani do jednej grupy jest ona wszystkim we wszystkim i naley do kadego. Dziaa ona te w kadym, bez wzgldu na to, czy my o tym wiemy czy nie. Niepojmowanie tego nie stanowi adnej rnicy. Nie jest ona ukryta w ksikach lub w utajonych miejscach. Jest ona zawsze obecna, wszechobecna, przenikajca wszystkie rzeczy. Jest to ta sama substancja bd zasada, przez ktr yjemy i poruszamy si, i mamy istnienie. Gdyby nie ta zasada, nie bosko w kadym czowieku, nie moglibymy zrobi zdjcia naszej grupy. Dowiodo tego dowiadczenie. Ta boska zasada mieszka wewntrz i przenika wszystko, kady rodzaj ycia i kade dowiadczenie. Jest to ten boski prd, ta boska energia, ktra jest staa, wieczna, wszechobejmujca. Dowiedlimy tego przez fotografi, gdy gdyby nie ta energia boska, nie mona by zrobi adnej fotografii. Obrazy odwzorowane na bonie s po prostu emanujcymi wibracjami, pyncymi od przedmiotu lub osoby, ktre zostay odbite. Jest to dowd boskoci we wntrzu kadego ksztatu. Jeeli szukamy tej boskoci na zewntrz nie znajdujemy jej, gdy szukamy poza nami tego, co jest tak blisko, jak nasze rce i nogi, tak blisko jak nasze serce, po prostu w naszym wntrzu. Jeli zwrcimy si do wntrza, spotkamy bosko we wszystkich fazach. A wic po co traci czas, szukajc Boga na zewntrz? To samo dotyczy mistrzw, czyli Starszych Braci. S-oni tutaj, wewntrz kadej formy, tak nam bliscy, jak nasze serce. Nie potrzebujecie podrowa do Indii ani innego kraju, by ujrze mistrzw. Moecie ich po prostu

spotka tam, gdzie jestecie. Gdy ucze jest gotw, mistrz si zjawi". Dzi dobrze znamy fakt, e przez wysz cywilizacj wiele, wiele wiekw temu, powsta tzw. wielki rezerwuar, wytworzony z zasad, boskich przymiotw i cech, zrodzonych i przejawionych w cigu niezliczonych eonw, i ten rezerwuar dobra nie moe by zaatakowany przez adne warunki ani siy negatywne. Ten potny zbiornik dobra, boskiej energii i pierwotnej czystoci istnieje przez cay czas, i z chwil gdy mylimy o tej wielkiej, wibrujcej i pulsujcej zasadzie, uwiadamiamy j sobie zaraz wewntrz nas samych. Olbrzymi rezerwuar dobra trwa gotowy i czeka, abymy z niego czerpali przez cay czas. Mamy tylko si z nim zestroi, by tworzy jedno z nim. Energi t nazwano imieniem Bg", sowem wraliwym na najwikszy wpyw wibracyjny, znany dzisiaj. Gdy uywamy tego wyrazu w jego prawdziwym znaczeniu nie moe on by uyty w adnym innym znaczeniu, jeli ma mie jakikolwiek wpyw dziaamy na wszelk substancj i zasad, na kade prawo i wszelki porzdek, a to, co wymawiamy w dobrej formie, jest ju nasze. Przecie Jezus powiedzia: Zanim zapytalicie odpowiedziaem, a podczas gdy mwilicie syszaem". Pomylcie o tym. Poniewa wysalimy w zupenym porzdku i w zdecydowanej formie Sowo, w tej chwili, gdy to stwierdzamy, naley ono do nas. Nie istnieje czas ani przestrze. Dzi dobrze wiemy, e doskonaoci nie mona nigdy stworzy, ona zawsze bya i jest. Jeli mylimy, e przez nasze wyraenie stworzymy doskonao, wychodzimy zupenie na zewntrz siebie, gdy doskonao jest ju stworzona i jest tu i teraz. Przeto przez uywanie waciwych sw i myli, dokonywanie waciwych czynw, kade sowo uderza w ten wielki wibrujcy wpyw. Najpierw myl, potem wyraone sowo. Biblia mwi: Na pocztku byo Sowo, a Sowo byo u Boga, a Bogiem byo ono Sowo". Gdy nauczymy si odrzuca energi negatywnych myli, uczu, sw i dziaa, zachowujemy t energi wewntrz naszego wasnego ksztatu. Z chwil, gdy wymawiamy sowo negatywne, trwonimy czyst i doskona energi bosk. Dlatego im bardziej wyrobimy w sobie dyscyplin i opanowanie myli, uczu, mowy i czynw, by byy pozytywne i twrcze, tym wicej wytwarzamy energii potencjalnej dla wypenienia naszych prac i przejawienia doskonaoci. Kade twierdzenie Jezusa przejawiao si tu i teraz. W jego wiecie nie byo przeszoci, wszystko istniao teraz. W pierwszym jzyku nie byo wyrazu na oznaczenie przyszoci, jak rwnie przeszoci. Kade sowo w tym jzyku wyraa tu i teraz. Dzisiaj wiemy, e podobnie kade wyraenie pozytywne, twrcze, jakie wymawiamy, rejestruje si i nigdy nie przestaje istnie. Samo zdecydowane stwierdzenie: Jestem Bogiem" jest istotnym czynnikiem prowadzcym ludzko naprzd. Tym ideaem osigamy postp. Kady czowiek moe wyprbowa to stwierdzenie na sobie, i ten tylko moe rzutowa idea i utrzyma wiernie sw wizj, kto (czsto niewiadomie) tego dokona. Uwielbienie, nabono i kult nie s to rzeczy daremne. S one potrzebne przy wysiku realizowania ideau. Ten ostatni w peni utrzymywany w myli, musi wystpi w pewnej formie. Sama myl doprowadza rzecz do widzialnej postaci. Wizja ta promieniuje tak zdecydowanie, e wywouje rzecz ze rda wszelkiego bytu i konsoliduje j cakowicie. Jasno przedstawiona wizja poprzedza rzecz. WAN SPRAW JEST TRZYMANIE SI JEDNEGO STANOWISKA W JEDNYM CZASIE. NIGDY NIE POZWALAJCIE WASZYM MYLOM BDZI TU I TAM LUB WYANIA INN FORM, DOPKI PIERWSZA NIE JEST DOKONANA, GDY CZYNNO JEST DOPENIONA DAJCIE MYLI ODEJ ZUPENIE I ZWRCI SI DO NASTPNEJ AKCJI. Doskonale to rozumia Jezus. Tak wyrazi sw myl, dotyczc faktu istnienia czowieka: Jestecie Bogiem i synami Najwyszego". Zawsze najwysze; zawsze najszlachetniejsze; zawsze najczystsze; zawsze wiato. Nigdy nic, co by mogo ograniczy ycie i energi; nigdy wtpienia, nigdy niepowodzenia. Zawsze ta sama jedno celu kierujca myl. Ta wyoniona wizja moe wznie ludzko ponad wszelk boja i wszelk dysharmoni myli, moe utrzyma j zawsze na poziomie wysokich osigni, prowadzcych od mniejszego do wikszego zakresu poytecznoci. Taka jest ewolucja naszego Ukadu Sonecznego. Soca wszystkich systemw sonecznych wyraaj w ten sposb, przycigaj do siebie energi, aby mogy wyda wiksz energi. Gdyby nasze Soce byo du bry wgla, zuyoby si z czasem, lecz nie ono istnieje od setek milionw lat, przyciga do siebie moc energi, z ktrej czerpa moe nasz glob, jak i inne. Czowiek musi si nauczy tej samej lekcji wymiany energii. Z chwil, gdy zatrzymujemy swe siy, nastpuje zastj, lecz jeli wydajemy z tego, co mamy, zawsze napywa nowe dla zapenienia zwolnionej przestrzeni przez to, co zostao wydane. Energia jest niewyczerpalna, jeli uywamy jej we waciwy sposb i w odpowiednim celu. Oto, dlaczego nasze ciao cigle si odnawia. Jeli energia ta jest na zewntrz nas jest zarazem w nas. Czowiek powinien tylko uczyni si przewodem dla boskiej siy, ktra zawsze pulsuje i nie moe by wyczerpana. To jest istotne wytumaczenie niemiertelnoci czowieka. Istnieje niemiertelno kadej myli, kadego sowa i czynu. Jest sia skupiajca, od ktrej czowiek nie moe si uchyli. Tym co czowiek wytwarza i wydaje spenia fakt, ktry zawsze istnia. Fakt, e wszelki byt zawsze istnia w Duchu bez pocztku i koca. Czowiek wci pyta o pocztek. Nieatwo co poj bez pocztkowego momentu. Co si tyczy czowieka, to jego pocztek zaistnia wraz ze wiadomoci oddzielnej tosamoci. Przedtem by on duchem, i to jest stan, do

ktrego powrcimy. Nowa postawa wobec nauki i religii da nam moliwo zrozumienia wikszych rzeczy, ktre byy obiecane. One s tutaj i teraz, gdy otworzymy si na ich przyjcie. Bg nie ma ksztatu ludzkiej istoty, w adnym razie. Bg jest najwysz rozumn potg, przenikajc kady ksztat i atom w caym wszechwiecie. Gdy zrozumiecie, e najwysza rozumna potga jest zerodkowana wewntrz waszego ksztatu, jestecie t potg, a przez to uznanie, e moc ta dziaa przez was, stajecie si ni sam. Kada jednostka moe 'si sta t potg. To jest to krlestwo boe, w ktrym kady czowiek si rodzi, gdy tylko pozna, e wszyscy nale do tego krlestwa. Pytania i odpowiedzi P. Jakie jest pierwsze prawo? O. Jam Jest", oto pierwsze prawo. Jest to sowo zagubione. Zaczynamy to pojmowa. Jam Jest Bg". P. Chciabym wiedzie wicej o Jam Jest". Jak mistrzowie przedstawili to Panu? O. Jam Jest" jest drugim wyrazem w jzyku. Znaczy ono, e przyjlicie cakowicie fakt, i jestecie Bogiem. Bogiem Jam Jest. Sowo Bg" jest pierwsze z powodu wyszej wibracji, a potem nastpuje przyjcie przez was Jam Jest". P. Co to jest Duch wity? O. Duch wity oznacza peni ducha Jam Jest, w peni dziaania i w kadym ksztacie. P. Jak mona pocz w sobie Chrystusa? O. Chrystus musi si urodzi wewntrz. Jezus da tego przykad. Rodzicie to, co jest wewntrz was przez skierowanie uwagi i koncentracj na tej rzeczy. P. Jeli mistrzowie, o ktrych Pan pisze, mog opuszcza swoje ciaa, to czemu tak niewielu ludzi wie o tym? O. Poniewa ludzie w to nie wierz! Oni nie opuszczaj cia, to jest tylko tak wyraone, i moe by w ten sposb zrozumiane. Oni zabieraj wasne ciaa ze sob! P. Czy mia Pan kiedy kontakt z Saint Germainem? O. Znamy Saint Germaina, wiemy o jego yciu. Byo to wielkie ycie. Nikt o tym nie wie, aby Saint Germain przeszed kiedy przez mier. Mj przybrany brat i ja mielimy w zwizku z tym ciekawe przeycie. Brat by zaangaowany w wielkie rzdowe plany inynieryjne w tym kraju. Po opuszczeniu go, telegrafowano z Parya, aby tam przyby odbyway si bowiem narady nad zdrenowaniem wielkich moczarw za Parysem i przeksztaceniem tego terenu w urodzajn gleb pod ogrody. Gdy do tego przystpiono, Sekwana wystpia z brzegw i zacza zalewa grb Saint Germaina. Zdawano sobie spraw, e trzeba go usun. Brat zadepeszowa do mnie i proponowa, abym przyjecha, gdy pewnie zostanie otwarta skrzynia i zobaczymy szcztki zwok. Przyjechaem. Otworzono skrzyni, a w niej znaleziono tylko udow ko psa! Teraz pomylcie sobie o tysicach uzdrowie, jakie zaszy na tym miejscu. Ludzie skierowali wszystkie swe myli na osignicia Saint Germaina i si wyzbyli skutecznie swych chorb, a wtedy nastaa pena doskonao. Teraz jest tak prawie ze wszystkimi relikwiami i kapliczkami. P. Jeeli pragniemy czego, co jest nasze, przez boskie prawo, czy suszne jest da tego? O. Jeeli cokolwiek jest nasze przez boskie prawo, nie potrzeba tego da. Nasze wiosn przyjcie zudy przeczy dobru upragnionemu. Gdy dacie wyraz boskiej naturze waszej, wszystko, czego potrzebujecie znajdziecie pod rk. Zrozumienie tego daje wam wiadomo, e dobro si dokonao, zanim wyrazilicie go myl. Brak nie potrzebuje wystpowa. WIECZNO YCIA Od wybranej ameby wizerunek boski nigdy si nie zmienia. Panuje on nad idealn i doskona form, przekazujc j nie zmienion i doskona kadej nowej komrce, ktra si tworzy w caej formie. W ten sposb poszczeglna komrka ciaa caej ludzkoci nie tylko ma wzorow form, lecz jest doskonaym wizerunkiem najwyszej mdroci. Tak wic posiadamy niezbity dowd, e czowiek i ludzko jest bosk najwysz inteligencj, ktra jest Bogiem, zwyciskim Chrystusem, Bogoczowiekiem, wynikiem penego poczenia Trjcy. Prawdziwie kade ziarno jest dokadnym obrazem tego, co ono z siebie wyda. A teraz usidmy spokojnie i przyjrzyjmy si tej wybranej amebie, i jej zdolnoci rozrodczej i przekazywania nieomylnego zaszczepiania swego doskonaego wizerunku kadej komrce, ktra drog rozmnoenia formuje nie tylko ludzki ksztat, lecz kade drzewo, dbo trawy, kady kwiatek i kryszta, kad ska i drobin piasku. Niewtpliwie przy dokadnym badaniu krysztaw, kad struktur skaln mona atwo sklasyfikowa. Tak samo jest z ziarenkiem piasku, jak rwnie z kadym innym mineraem. Ta krystalizacja jest podstaw, od ktrej uczymy si stosunku komrki do caoci oraz ich zwizku i znaczenia ekonomicznego dla ludzkoci. Powrmy znowu do sprawy zwielokrotnionego powikszania i byskawicznej fotografii, jak rozwinito. Wykrywamy, e najdrobniejsze ziarenko przy sfotografowaniu jego komrki zarodkowej w zmaksymalizowanym powikszeniu ma dokadn form roliny, jak wyda z siebie i nieomylnie wytworzy, dajc fal dugoci, czyli

czstotliwoci wibracyjnej, ktra towarzyszy mu przez cay cykl tworzenia. Przez t czstotliwo wibracyjn przyciga ono do siebie energi potrzebn mu do rozwoju i dojrzaoci; przez t czstotliwo wibracyjn, stanowic esencj ycia boskiego, gromadzi i przyciga do siebie substancj i nie tylko daje ycie wszelkiej rolinnoci oraz wszystkim mineraom i substancji metalicznej, lecz jest samym yciem tych substancji. Teraz moemy powiedzie, e wszelka substancja ma ycie przez ni si wyraajce. I nie ma zmiany w tym boskim planie doskonaoci, dopki czowiek przez swe myli nie przesadzi lub nie zepsuje jej. Stwierdzamy rwnie, e czowiek zdolny jest wpyn na te emanacje doskonaoci, aby podnie je do penej twrczoci przejawu coraz wartociowszych i szerszych myli o tworzeniu i idealnej doskonaoci. Powrmy znw do ameby, czyli pierwszej komrki (ludzkiej). Poniewa jest ona cakowicie rna od komrki rolinnej czy mineralnej, jej szybko wibracyjna jest o wiele wiksza i nie mona jej porwna z komrk mineraln ani zwierzc. Stwierdzamy, e jej szybko wibracyjna jest si, ktra przyciga jej energi, czyli substancj i powoduje jej narastanie w nowe komrki, budujce wreszcie ksztat ludzki; przechodzenie tej substancji do kadej komrki stworzyo pierwsz doskona i nieskaon form boskoci. Mona obecnie wyranie zobaczy, e gdy ludzko wspdziaa z boskoci i w aden sposb nawet przez myl czy wyraenie nie zakca ideau boskoci, forma ludzka jest idealnie doskonaa. Moemy wwczas powiedzie, e to jest Bg-Ciao, czyste i doskonae. Zobaczymy t bosk energi i rozumn zasad emanujc z pojedynczej komrki ludzkiej, czyli ameby, ktra wasn zasad wysokiej czstotliwoci wibracyjnej zacza przyciga energi do siebie i zaraz si dzieli i mnoy, a doszo do wielkiego punktu ogniskowego, czyli ksztatu z niego moga promieniowa i kierowa wszystkimi formami, jak rwnie wydawa ksztaty niby swoje wizerunki. Ludzko nigdy si nie odchylia od tego doskonaego wzoru, czyli obrazu. Fotografia wykazuje te doskonae zarysy nie tylko otaczajce kad form, lecz take tworzce si nastpnie inne doskonae formy. Podczas gdy naukowcom brak dowodw, my ju przedtem wypracowalimy pen wiedz o tym, e jestemy promieniujc wysok wibracj. Posiedcie spokojnie przez par chwil, mylc: Jam Jest Bogiem, jak s wszyscy", Jam Jest Bogiem, bosk inteligencj" i wiedzcie, i zaakceptujcie to w sobie, wyczajc wszelkie zwtpienie. Ja Jestem bosk zasad. Ja Jestem bosk mioci i pynie ona przeze mnie na cay wiat". Wtedy ujrzycie siebie jako Boga, i kadego, kogo spotkacie lub zobaczycie uznajcie za Boga, a dojrzycie to, co si dokonuje w podmikroskopijnej strefie ycia; ujrzycie prawie niewidzialn kropl protoplazmy: przezroczyst, galaretowat, zdoln do ruchu, przycigajc energi ze Soca. Ma ona ju zdolno korzystania ze wiata sonecznego, moe rozbija dwutlenek wgla z powietrza, rozbija atomy, rozdzielajc chwyta wodr z wody i wytwarza wglowodany, przygotowujc w ten sposb pokarm dla siebie z jednego z najmniejszych skadnikw chemicznych wiata. Ta pojedyncza komrka, przezroczysta kropelka, utrzymuje w sobie zarodek wszelkiego ycia. Nie tylko ma ona ten zarodek, lecz rwnie moc rozdawania yda wszystkim yjcym tworom, duym czy maym oraz przystosowuje to stworzenie do jego rodowiska, gdziekolwiek istnieje ycie od dna oceanu do wszechwiata powietrznego. Czas i rodowisko, tak uksztatoway form kadego ywego stworzenia, e spotyka si nieskoczon rnorodno wszelkich warunkw i gdy te ywe stworzenia rozwin sw indywidualno powicaj one co m swej gitkoci, specjalizuj si i ustalaj, tracc zdolno powrotu do poprzedniego stanu, lecz zyskujc doskonalsze przystosowanie do istniejcych warunkw. Potga tej kropelki protoplazmy i jej zawarto wiksza jest, ni rolinno okrywajca ziemi zielonoci, wiksza ni wszystkie istniejce zwierzta, gdy wszelkie ycie pochodzi od niej, a bez niej nie byoby i by nie mogo by adnej ywej istoty. Powoli si przekonacie, e wszystko to jest prawd absolutn. Tak jak my wiemy, tak wiedzie bdzie caa ludzko, e czowiek jest uniwersalnym rdem tego ycia. Czowiek jest panem zarwno w krlestwie zwierzcym, jak rolinnym i mineralnym w peni obdarzony najwysz inteligencj, w rzeczywistoci dusz wszystkich rzeczy. Czowiek nigdy nie postrada tej boskiej mdroci. Sta si on tylko haniebnie niewiadomy tego prawdziwego dziedzictwa boego przez wykreowanie swej wasnej obnionej koncepcji mylowej. Dobrze jest w tym miejscu si zatrzyma, odej od tego, zapomnie i wybaczycie obnion koncepcj mylow, i wznie si do prawdziwego czowieczestwa najwyszej inteligencji, pana wszystkich rzeczy, Boga i czowieka, stanowicego Jedni. Ameba jest mikroskopijn, wysoce rozwinit komrk yjc, zoon z niezliczonych milionw atomw w uporzdkowanym ukadzie. Rozmiar jest niczym dla Nieskoczonego. Atom jest tak doskonay, jak system soneczny. Komrka ta si dzieli i formuje dwie, te dwie dzielc si, stwarzaj cztery itd., do nieskoczonoci, tak jak to robi komrki w kadej ywej istocie. Kada komrka zawiera w sobie moc wytwarzania penej jednostki. Komrki same w sobie s niemiertelne. Tworz one komrki wszystkich stworze zwierzcych i rolinnych obecnych czasw i s dokadnymi kopiami swych przodkw. My jako ludzko jestemy uporzdkowanymi (dokadnymi) kopiami bilionw i bilionw podobnych komrek, a kada komrka jest obywatelem inteligentnie wykonujcym sw w peni poruczon sub. Ta jedyna komrka ma rwnie moc uycia wiata sonecznego do rozbicia zwizku chemicznego i wytworzenia swego wasnego poywienia oraz dostatecznego pokarmu dla jej siostrzanych komrek. Przekonacie si, e ten podzia jest absolutnie zasadniczy dla istoty samego ycia. Czy mona nadal zaprzecza tutaj niemiertelnoci czowieka, gdy mamy wszelkie dowody boskoci i niemiertelnoci?

Wszystko, co yje wychodzi od jednej komrki, ktra zmusza wszystkich swych potomkw do penienia suby i wykonywania bez odchyle przeznaczenia stworzenia. Pierwotna komrka ma si dwoi bez wzgldu na to, czy naley ona do czowieka, wia czy krlika. Przekonano si, i komrki maj wyran inteligencj, zarwno instynkt, jak i zdolno rozumowania, i dobrze wiemy, e po podzieleniu si, czci tych komrek zmuszone s zmieni cakowicie natur, aby sprosta potrzebom te} istoty, w ktrej skad weszy. Dlaczego? Dlatego, e plan jest wyznaczony i nie da si zmieni, i to jest przyczyna, e czowiek jest boski, doskonay i niepokonany. Nie ma znaczenia, jak rozwija on koncepcj mylow, ten plan jest absolutnie nieodparty i nigdy nie moe by zmieniony; jest on pierwsz zasad panujc i nakazujc, i jest take prawdziw przyczyn bogatego uzdolnienia czowieka i jego mocy osignicia tego, co najwysze. W przypadku, gdy mu si nie udaje osign najwyszego w swym bezporednim poznaniu, powinien tylko zmieni sw wizj wiata, ktra go wprowadzia w bd, na prawdziw, mocno odcinit w jego wasnym umyle, a odczuwan instynktem wrodzonym; powinien zbudowa wadcz struktur mylow, pozwalajc osign najwysz ide, do ktrej myli mog aspirowa. Najatwiejsz i najskuteczniejsz drog dojcia do celu dla niego najwyszego, Jest porzucenie na zawsze takiej doktryny, ktra przykuwa go do koa wielokrotnych wciele, i wprowadzenie w natychmiastowe dziaanie takiej, ktra zbuduje myl niezwycion i zawiedzie go do tego, co najwysze. Pierwsza rzecz, to postawi w umyle myl i sowo BG, uwiadamiajc sobie w sposb pozytywny, e to jedyny punkt, z ktrego si rodzi wszelka pomylno i promieniuje wszelkie powodzenie. Wtedy utwierdcie t myl powodzenia w myli: BG, JAM JEST POMYLNO. Potem nastpna myl: BG, JAM JEST W PENI ZDOLNY OSIGN POWODZENIE W KADYM WYSIKU, KTRY W PENI PRAWDY WYZNACZ. Nastpne twierdzenie bdzie: BG, JAM JEST DOKADNA WIEDZA IDCA ZE ZDOLNOCI DO OSIGNICIA POWODZENIA. Dalsze stwierdzenie: BG, JAM JEST NIESKOCZONA MIO, KTRA PRZYCIGA DO MNIE WSZELK SUBSTANCJ I SPROWADZA POWODZENIE. Wiedzc rwnie, e mio jest najwiksz jednoczc moc we wszechwiecie, stwierdzicie dalej: BG, JAM JEST MDRO, KTRA PROWADZI WSZYSTKO POPRZEZ MOJE POWODZENIE DO WACIWYCH I POYTECZNYCH OYSK Potem nastpuje: BG, JAM JEST BOSKA WIEDZA I MDRO, KTRE DAJ WSZYSTKIM CO DOSKONAE POPRZEZ MOJE POWODZENIE. Po czym idzie: BG, JAM JEST DOSKONAA TRJCA BG, ZWYCISKI CHRYSTUS, BG-CZOWIEK JEDEN PUNKT OGNISKOWY CAEGO STWORZENIA. Teraz zajmiemy si boymi komrkami, ktre nigdy nie gin ani si nie zmieniaj pod adnym wzgldem tak, i czowiek nie moe odej od bosko. Mzg czowieka zbudowany jest z tych boych komrek i to jest powodem, e umys si nigdy nie zmienia. Myli mog si zmienia tysic razy na minut, gdy s one tylko odbiciem z podwiadomoci. Tutaj wanie czowiek ma woln wol, gdy moe skoni podwiadomo do uznania i gromadzenia wszelkich wysunitych przez siebie myli, takich, ktre on sam dostrzega lub wypowiadaj inni. Ta podwiadomo nie jest czci samego mzgu, lecz jest splotem waciwych komrek umiejscowionych tu poniej orodka serca. Komrki te nie znaj ani nieczystoci, ani niedoskonaoci. One przyjmuj i gromadz wszystko pomylane lub mwione, i nie znaj rozrnienia; powtarzaj te to, co nagromadziy i czowiek wkrtce zaczyna, wierzy w to, co jest powtarzane, jak w prawd. Wkrtce nie potrafi oddzieli prawdy od faszu. Jednake ta grupa komrek moe ulec wpywowi i odej od wszelkich faszywych twierdze oraz kamstw, zarazem przyj i zarejestrowa prawdziwe i absolutne owiadczenia, po prostu przez przemawianie do nich bezporednio. Podsucie im myl, e odchodz one od wszystkich faszywych i negatywnych waciwoci, cech, myli i stwierdze, a wkrtce uwiadomicie sobie, e tylko prawdziwe i twrcze twierdzenia bd rejestrowane w waszym yciu one, ktre z kolei odzwierciedl si w was i przez was. Wtedy nastpi wiadomo wielkiego upojenia celem. Komrki te nie maj zdolnoci rozrniania, chyba, e s nauczane. Przekonacie si, e s bardzo posuszne i bardzo chtnie poddaj si przewodnictwu i wpywowi prawdy. Wielu ludzi oburza si na tego rodzaju stosowanie prawdy. Setki bilionw komrek s skonne robi waciwe rzeczy we waciwym czasie i miejscu, i naprawd s one zawsze posuszne, dopki dana jednostka jest szczera i prawa. ycie czowieka prze naprzd budujc, naprawiajc, rozszerzajc i stwarzajc rzeczy nowe i lepsze z nieodpart si i energi, ktre s nie do pojcia, i nie wystpuj przy rzeczach nieoywionych. Przekonano si, e istniej inteligentny instynkt i wpyw kierowniczy, przenikajce kad komrk ludzkiego ksztatu bez wzgldu na to, jak daleko zdawayby si one odbiega od boskiego wpywu kierowniczego. To jest nasz przywilej widzie te komrki pod tym wpywem, gdy si nie udziela adnej myli zewntrznoci lub temu, co utrzymuje je pod czarem hipnozy. Jake wielkim przywilejem jest postrzega je obdarzone t nieskoczenie ston struktur komrkow, nazywan ludzkim mzgiem. Ten sam mzg posiada zdolno doprowadzenia caej ludzkoci i czowieka do najwyszych osigni. C to za boski przywilej zobaczy ca ludzko wplecion w wielk struktur umysu Boga Prbujcie tego: JAM JEST SZLACHETNEGO UMYSU BOGA, a zobaczycie, jak otwiera on okna niebios, i pozwlcie mu rozla tyle bogosawiestwa, e napeni ono cakowicie wszelki rodzaj wyraania si. Wszyscy, ktrzy wierz, powinni mwi: BG, JAM JEST WIEDZCA ZASADA WSZYSTKICH RZECZY. To otwiera wzrok na powszechn obfito i nigdy nie zawodzi. Prbujcie tego, ufajc, i musi si wam uda. Tak jak Eliasz trzymajcie czar, a bdzie napeniona po brzegi Nie wtpcie nigdy w moliwoci Umysu Jedynego. Jest On zawsze gotw okaza te cuda, gdy ludzko jednoczy si z Umysem Boskim. Naszkicowano ludzko jako tak, dajc dostateczne dowody dla zadowolenia naukowcw, przed co najmniej

milionem lat, lecz okres ten to minimum, gdy czowiek pochodzi ze staroytnoci, przechodzcej wszelkie ludzkie pojcie. Moecie atwo stwierdzi, e macie zdolno rozszerzenia waszej wizji, wczajc Umys Boy lub Jedyny Umys, aby mc dostarczy caej ludzkoci podstawy podtrzymujce prawd o czowieku i Boskim Umyle; jak atwo moecie dostosowa wasz proces mylowy do Umysu Boego, owiadczajc: BG, JAM JEST UMYS BOY wiedzc na pewno, e twierdzenie wasze jest prawdziwe i w penej zgodzie z boskim prawem i Zasad. W ten sposb jestecie zupenie wiadomi, pewni, e niebo jest wok was. Teraz jest sposobny czas, by wiedzie, e wszyscy mog dokona tego, co i wy. Zrozumcie wic, e materia nigdy nie bya poczta, dopki myl nie utwierdzia jej jako rzeczywisto. Pamitajcie, e materia nigdy si nie umiecha ani nie ma adnej mocy, ani energii, aby rzdzi sob lub panowa; jest rwnie pozbawiona wasnego instynktu lub woli. Jest ona obca wszelkiej substancji. Ptak widzi w danej chwili swe przeznaczenie odlotu i nie potrzebuje urzdzenia, ktre by go prowadzio instrument ten jest wewntrz drobnych komrek mzgowych. o ile bardziej to mogoby prowadzi was, gdy jest ono wanie we wntrzu waszych komrek mzgowych, a umys jest pod bezporednim wadaniem, gdy tylko czowiek zdaje sobie spraw, i jest w peni opanowany przez dziaalno umysu. Ptak, chocia przelatuje tysice mil nad otwartymi wodami, nigdy nie traci kierunku. Czowiek posiada to samo poczucie widzenia, lecz straci t zdolno przez jej usunicie ze swej struktury mylowej. Nic nigdy nie jest stracone dla Umysu Boego i to jest przyczyna, e stosowanie te czowiekowi, gdy czowiek jest rwnie boski Jak Umys Kosmiczny. W ten sposb nie odchyli si on nigdy od prawdy ani nie bdzie si waha przy dokonywaniu wszystkich rzeczy, gdy znw si poczy z Umysem Boskim. Zwierz nigdy nie zatracio swego instynktu i intuicji, dlatego e nie jest ono zdolne do zbudowania przeciwstawnej struktury mylowej. Gdy pies wpadnie na trop czowieka czy zwierzcia, nie jest zdolny pomyle: czy mog to zrobi?" i dlatego idzie naprzd po tym tropie, dopki si nie stanie co, co zatrze wraenia wchowe albo dopki nie osignie celu. Czowiek jest o wiele bardziej uzdolniony ni zwierzta, ale pozwala sobie upa poniej zwierzcia. Przy prawdziwym percypowaniu penego wyposaenia czowieka cakowicie rozwinitego oraz wiadomego swego kompletnego wczenia w Boga, czyli w Umys Boski, moe on z atwoci przemieszcza si z jednego miejsca na drugie z nieskrpowan szybkoci, umys jego jest dobrze wyposaony w Umys Prawdziwy, a gdy wspdziaa on z nim wszechwidzcym i wszechwiedzcym wspina *si szybko i atwo na kad wyyn; nie bdzi, cieka jest jasna, oczywisto ujawniona jest z ca pewnoci i niezawodnoci. Moecie wycign rk i czu Boga. Pocie rk na wasnym ksztacie, a zarwno ujrzycie, jak i odczujecie Boga. Jeli w cigu dnia przeszlicie obok-stu albo tysica osb, zajtych swoimi sprawami, to widzielicie Boga sto lub tysic razy. To mona powtarza codziennie. Odczuwaj Boga blisko siebie przez patrzenie na kad form jako na Boga. Wtedy Bg bdzie tak blisko ciebie, e nigdy nie bdziesz zamyka Go znw w jakiej dalekiej krainie niebiaskiej lub wityni i znajdziesz wityni nieuczynion rkami. Przekonasz si take, e ciao twoje jest najpierwsz i najwiksz wityni, jaka kiedykolwiek bya zbudowana, i e to jest jedyna witynia, w ktrej przebywa Bg. A nastpnie ujrzysz triumfujcego Bogoczowieka wewntrz tej wityni. To jest to ycie, ktre podtrzymuje twe ciao, Odsu Boga i odcz jedno od drugiego, a twoje ciao umrze. Czowiek pobudowa cae mnstwo wielkich wity, ktre istniej na Ziemi, ale nigdy nie powikszy tej wielkiej wityni ciaa. Jest to nie tylko najwiksze laboratorium, jakie kiedykolwiek zbudowano, ale take, moc pomnaajca je. Czowiek skazi t wityni ciaa w najwyszy sposb, nawet do punktu, w ktrym jest zmuszony odczy je, w tak zwanej mierci. Ale ono zmartwychwstaje triumfujce! Czowiek ograniczony niezdolny jest stworzy oka ludzkiego, lecz niech odrzuci wszelkie ograniczenie, a wtedy moe zbudowa czy odnowi oko, czy jakkolwiek inn cz ciaa ludzkiego, a nawet zwyciy mier. Istnieje boska inteligencja i zasada, lecz nigdy nie wprowadzono jej w ruch przez jedn istot lub jednego czowieka. Dokonywaa tego wielka cywilizacji setek milionw ludzi. Myl ta uruchomiona bya tak dynamicznie, e nasycia kady atom caego wszechwiata, jak rwnie kady atom ludzkiego ciaa. Bya te czynnikiem kierujcym wszystkimi rzeczami. Stworzya ona tak moc, zestala si si kierownicz dziaalnoci umysowej, gdzie nic si nie zmienia. W ten sposb moc jej jest tak odcinita na kadej komrce ludzkiej formy, a wiato, ktre zaznacza t bosk inteligencj, byo skoncentrowane w pierwszej komrce do tego stopnia, e bosko przechodzia bez zmiany od generacji do generacji przez biliony lat jako istotny boski obraz i podobiestwo w kadej jednostce ludzkiej. I pozostanie niezmienna przez setki bilionw lat, gdy jest zoona jako niezmienne prawo, a ustanowione w kosmosie prawo jest stae i niezniszczalne. Prawo powinno by panem gdy jest tylko jedno prawo, jeden pan dla caej ustalonej dziaalnoci umysu. Czowiek jest panem w penym zrzdzeniu boskiego prawa. Z tej wielkiej dziaalnoci umysu wyoniy si miliony lat pokoju i cakowitego zadowolenia. Kady by zwyciskim Chrystusem krlem wasnej dziedziny* jednak chtnym pomocnikiem i pracownikiem bez myli o sobie lub celach egoistycznych w tym, co byo dobre dla wszystkich, gdy obfito wszystkiego bya tam na uytek wszystkich. Nastpnie, grupy dajce wolnoci myli i dziaania, zaczy si wycofywa. Pragny one zmiany, chciay

wiedzie o rzeczach materialnych i myle raczej o sobie, ni o caej grupie. Z tego powodu wiksza liczba osb wycofaa si z gospodarki gwnej, jak to w owym czasie nazywano. W kocu grupy dysydentw pomieszay si i wzrosy do takich rozmiarw, i myli ich stay si chaotyczne, a pierwiastki natury wpady w chaos i na Socu nastpi wielki wybuch, ktry trwa co najmniej milion lat. Z rnymi przerwami wystpoway planety i gwiazdy naszego Wszechwiata Sonecznego. Lecz przed tym chaotycznym stanem, ludzko wyonia ju w okrelonym dziaaniu umysowym tak bosk rwnowag, e nad chaosem zapanowa porzdek tak bosko dokadny i doskonay, e miejsce, jakie dana gwiazda czy planeta miaa zaj w jakim czasie, mogo by matematycznie okrelone co do sekundy. Rwnowaga ta bya tak doskonaa, e nie byo adnej odmiany przez bilion lat. To z pewnoci oznacza wieczno. W ten sposb moecie atwo rozpozna doskonae prawo, czyli Pana w dziaaniu, a weszo ono w ycie przez wielk cywilizacj ludzkiej rodziny i przez jej zjednoczon wol doskonaego zrozumienia tej cywilizacji. Tej boskiej wiadomoci nadano imi, czyli sowo: Bg. Wiedziano dobrze, i sowo to moe by intonowane z najwiksz czstotliwoci wibracyjn, gdy umieszczono je na czele kadego jzyka. Z pocztku sowo to nie przedstawiao w aden sposb formy ludzkiej, lecz wielk bosk zasad, wyonion przez cay rodzaj ludzki. Ta rasa ya w niebiosach, gdy niebo dla ludzi byo i jest wiecznie bosk zasad i harmoni wewntrz ludzkiej formy, i one wanie s Umysem, zwanym Bogiem. Z tego sowa, gdy si zna jego boski pocztek, czyli pochodzenie i zalecenia, kady boski stan spywa na ludzko. Boskie i sprawiedliwe prawo, czyli Pan, panuje nad caym wszechwiatem. Obecnie dostrzegacie je w caym Ukadzie Sonecznym, lecz wiemy, e ono jest rwnie pozytywne w caym krlestwie ludzkim, jak te zwierzcym, rolinnym i mineralnym. Podczas wspomnianego zamtu prawie wszyscy ci, ktrzy si wycofali z wielkiej grupy, zostali zniszczeni. Pozostali z tej grupy, zmuszeni byli szuka schronienia w pieczarach lub tam gdzie mogli znale obron. Zabrako ywnoci, a sprawa wyywienia wystpia tak ostro, e duy procent oddawa si ludoerstwu. Te warunki, ktre sami sprowadzili na siebie i ktre nie tylko rozczyy ich z du grup, lecz porozdzielay ich midzy sob, zmusiy ich nastpnie do utworzenia plemion dla ratowania istnienia i wywoay zapomnienie o caej poprzedniej wiedzy. I tak stali si oni koczownikami. Istniej praojcowie tej rasy, nazwanej materialn". Pomimo e rozka ta trwaa ponad milion lat, pozostaje jeszcze co, co mona nazwa pinstynktem, ktrym odczuwaj, e byli czci planu boskiego. Wielu z nich wystpuje dzisiaj nieustraszenie, swobodnie goszc swe pochodzenie wadcze, a pewna cz posuna si tak dalece, e si cakowicie uwolnia od wszelkich okoww. Ci, ktrzy trzymali si razem w wielkiej grupie, przeszli przez te wszystkie chaotyczne zmiany, zachowujc doskonay pokj i opanowanie bez adnej utraty boskoci, gdy wiedzieli, e boskoci tej nigdy nie mona utraci ani nie moe by im odebrana. Mimo to nie roszcz sobie pretensji, by uchodzi za wybranych ani adnej mocy ponad t, jakiej uywa mog wszyscy. Podczas okresu panowania na Ziemi owej ogromnej cywilizacji, wielkie obszary ldu i morza zayway pokoju. Nie byo zakce ani na ldzie, ani na morzu, wiatry byy agodne i oywiajce, a wszyscy ludzie podrowali dowolnie, gdzie chcieli, gdy nie byo ciaru lub niewygd ani ogranicze w przestrzeni i czasie. Myleli kategoriami wiecznoci. Wszystkie myli i sowa przejawiay si jako boskie zalecenia z tak wyrazistoci celu, i ustalano je i wyranie dokumentowano jako nakazy Umysu Boskiego; byy one fundamentem wielkiego rezerwuaru, z ktrego mona byo czerpa dla wszelkiego, dziaania i przedsiwzicia. W ten sposb czowiek mia pod rk wszelkie zasoby niezbdne do kadego poczynania i dokonania, poniewa ca ludzko uwaano za Bogoczowieka i Trjc, czyli peni lub punkt ogniskowy, za Boga, zwyciskiego Chrystusa, Bogoczowieka, Trjc pen we wszystkim. Nie istniao adne negatywne sowo w jzyku ludzkim, nie byo te wyrazu na oznaczenie przeszoci ani przyszoci, wszystko byo tutaj i teraz, cakowite i skoczone. Wszystkie dokonania, z ktrymi ludzko walczy dzisiaj, by powrci do tego wysokiego stanu, osigna ta, tak zwana wysza cywilizacja, i wszystkie s zarejestrowane w formie dokumentu i dostpne ludzkoci, gdy spojrzy ona ponad materialno z jej kbowiskiem podzielonych i sprzecznych zalece, i osobistych poczyna. Wszystkie te dziaania s udoskonalane i dokadnie zarejestrowane w wielkim skadzie powszechnej substancji mylowej. Ludzko bdzie moga je wywoa, gdy tylko ucichnie zgiek tych, ktrzy przez wasnowolno swoj ukuli nieszczcie. Najwiksza nadzieja jest w przyszym pokoleniu. Jest cakiem oczywiste, i modsze pokolenie jest fizycznie, umysowo i technicznie najlepszym materiaem; brakuje mu tylko grzecznoci i zdolnoci sdu powciganej przez dowiadczenie. Te zalety dadz dojrzao. Najwiksz pomoc i przewodnikiem jest przyzwyczajenie, gdy dobry zwyczaj jest tak atwy do nabycia, jak zy trudny do usunicia. Dobrze zorganizowana myl tych, co pochodz od tej wielkiej cywilizacji sprawia, i zalecenia s pomylane w sposb tak wyrany i tak s skrupulatnie zarejestrowane w uniwersalnej substancji umysowej, e ani jedna rzecz nie bdzie stracona. Jest faktem dobrze znanym, i kade pozytywne sowo wypowiedziane w prawdziwym znaczeniu i w wyranej intencji jest cakowicie i rozumnie zarejestrowane w substancji Umysu Boskiego, wczajc w to kad czynno i ton, e moe by przywoywane z powrotem, mona te zrobi dokumenty fotograficzne w ten sposb, e wszyscy mog widzie i sysze wszystko z tych wydarze. Jest dobrze znanym faktem, i pewna cz tej wielkiej cywilizacji przetrwaa i zachowaa si w swej tosamoci. Chocia ci, co przetrwali, cofnli si mniej lub bardziej w odosobnienie, jednake oczekuj oni czasu, ktry jest niedaleki, gdy bd mogli wystpi i ogosi sw tosamo. Stwierdzono, i czas ten nastpi, gdy dostateczna ilo ludzi odejdzie od swych, z gry narzuconych, idei o Bogu osobowym czy Wielkiej Istocie na

zewntrz nich, i przyjmie Trjc-Boga, zwyciskiego Chrystusa, Bogoczowieka we wszystkich, zdolnego do bytu przejawionego przez wszystkich ludzi. Te kroniki nie mog by w adnej mierze zmienione ani znieksztacone, ani te nie moe ich zniszczy, tzw. czas. Nie s to cuda ani te nadludzkie dowiadczenia, s to naturalne, ustalone warunki pynce z tego samego ustalonego prawa, rzdzcego i panujcego we wszystkich systemach planetarnych wszechwiata. Dziwne, e to prawo i jego wpywy mwi goniej, ni wszelkie sowa o zdolnoci czowieka do osigni, i o jego wielkoci. Pikno i czysto polegaj na tym, e to nie naley do wielkiej, wadczej lub nadprzyrodzonej rasy, lecz do wszystkich. Jak wy i ja, tak wszyscy s dzisiaj tym samym podobiestwem i tym samym obrazem jedynego Boga, i s jedynym Bogiem. Wic uwielbiajmy wszyscy razem tego jedynego, wielkiego, szlachetnego Bogo-czowieka, szukajc przede wszystkim Boga we wszystkim, nastpnie widzc zwyciskiego Chrystusa w kadej twarzy, jednoczcego wszystkich w Bogoczowieka wiedzc, e kady wizerunek wytworzony i bdcy poza czowiekiem jest tylko bawanem na glinianych nogach, ktre wymwione sowo atwo rozbija. To moe osoni wszelk nauk i wszelk religi, i sta si t sam szat, pochodzc z jednego rda, tak jak prawda, ktra jest jedna. PRAWDA JEST PRAWEM CAEJ WIEDZY. Przez mylenie o boskoci czowiek utwierdza t bosko w samym sobie i dodaje rwnie do wielkiego rezerwuaru siy i energii kosmicznej, a sia ta staje si wielk potg w nim samym. Jestecie zdolni do wydania takiej siy i wzniesienia jej na wyszy stopie dziaania. Miliony dodaj t si przez cay czas i wy moecie doczy si do nich, jeli tego zechcecie. Pytania i odpowiedzi. P. Skd przychodz inspirowane siy? O. wiat idei jest wszdzie wok nas. Moecie wzi jakkolwiek z kilku koncepcji, dotyczcych idei natchnionych. Wikszo, tzw. idei inspirowanych, to s wyrazy uczuciowe, niewielkie majce znaczenie poza wyraeniem gbokiego uczucia. Inne idee natchnione, to s byski jasnowidzenia, pomagajce w rozsdnym dziaaniu w nagej potrzebie. Moliwe, e pytajcy ma na uwadze t gbi myli, do jakiej dochodz filozofowie i wieci za porednictwem swych uczniw. Jest to rzeczywiste i wiadome wchanianie ducha mdroci uniwersalnej, ktry przenika ca przestrze. P. Jak otrzymujemy natchnione idee? O. W pewnym sensie wytwarzamy je sami w sobie przez zdyscyplinowanie ciaa w celu suenia za przewd do odbioru prdw umysu uniwersalnego i przetworzenia jedynej siy w ten sposb, aby przejmowaa prawa uniwersalne, wyraone w rnorodnoci zjawisk. P. Dlaczego nasze idee zdaj si pochodzi ze rde zewntrznych? O. Na naszym obecnym stopniu rozwoju nie jestemy przygotowani do rozpoznania rda wszystkich si, ktre w nas s czynne. ycie jest si powszechn, ktr znamy w ywej tkance, lecz nie wiemy, skd ono przychodzi i dokd idzie, gdy opuszcza dato. Elektryczno jest w naszym codziennym uyciu i wiemy, e mona j wytwarza, ale nie wiemy, skd pochodzi. Opisanie myli jako siy wyraonej w ideach moe by mniej wyrane i uchwytne, ale analogia jest oczywista. My mylimy, lecz rdo energii jest ukryte, jednak wiemy, e moemy wzmc nasz zdolnoci sprawno mylow. C wiec dziwnego, e przecitny umys jest zakopotany, gdy si mwi, e myli przychodz od wewntrz. Oczywicie wydaje si, e powinny one przychodzi z zewntrz, lecz tak jest z elektrycznoci i yciem. Przygotujcie pewne warunki, a ycie i sil notoryczna elektrycznoci bd do waszej dyspozycji. Przygotujcie umys, a natchnione idee bd si rodzi w was z rwn pewnoci. P. Jakie jest Pana stanowisko wobec psujcych si stosunkw spoecznych? O. Nie udzielam im adnej energii. Gdybymy wycofali energi, jak wkadamy w mylenie o psujcych si stosunkach, a zamiast tego, budowali t energi nasze wiosn stany cielesne, poprawilibymy natychmiast wszelkie stosunki. BOSKI WZR Chc teraz podj temat, czego czowiek moe dokona i co dokonuje w swych mylach. Mamy w tym wzgldzie dowiadczenie z okresu naszych ekspedycji do Tybetu i Indii, a rwnie do Mongolii, kiedy to zaobserwowalimy ludzk pomysowo w ochronie nie tylko siebie, lecz caej populacji. Moe si to wydawa olbrzymim przedsiwziciem, lecz gdy si cofamy w przeszo, mylc o yciu Jezusa, i pojmujemy, co zrobi dla ludzkoci i co robi dzisiaj, jestemy zdolni lepiej to zrozumie i przyj. Jego nauka nigdy nie ustaa przez te blisko dwa tysice lat, lecz cigle zmierza naprzd i jest dzisiaj rwnie ywotna, jak bya wtedy. Mwiem o mistrzach stojcych na wodzie i o uczniach, ktrzy szli ku nim. Ta demonstracja wyranie wskazuje, e jestemy w stanie uywa i kontrolowa nasze naturalne siy, i one mog nam suy, niekoniecznie musimy od razu chodzi po powierzchni wody, ale jeli zanegujemy stan obiektywny, czyli moliwo utonicia, i wczymy si w stan subiektywny, wwczas uruchomimy si, ktra utrzyma nasze ciao. W stanie subiektywnym urzeczywistniamy, i w nim nie podlegamy zmianie. Zmienia si tylko obiekt Czowiek si nie zmienia nigdy. Duch nigdy w aden sposb si nie zmienia. Podstawowa zasada pozostaje zawsze. A wic jeli zawsze uwzgldniamy t zasad podstawow ni si stajemy. Niektrzy sdz, e to moe nas

doprowadzi do stanu statycznego. Jakeby mogo? Wanie w samej tej postawie zdolni jestemy do osigni i wwczas idziemy niezmiennie naprzd, odnoszc sukcesy w okrelonej dziedzinie, wiedzc na pewno, e osigamy, a nie mylc o tym, co mamy osign. Jeeli yjemy w tej samej postawie mylowej, realizujc nasz wiadomo, to nie moemy si zmienia. Zawsze istnieje progresja. To doprowadza nas wprost do drugiego twierdzenia czy tezy, mianowicie staroci. Starzenie si jest faktem obiektywnym. Akceptujc ten fakt, powodujemy, e on istnieje. Ale czy tak trzeba czyni? Nie, wcale nie. Przypumy, e si oddalimy od tego wiata (od Ziemi) na tak odlego, gdzie ju nie istnieje czas. Zamy, e pozostaniemy tam przez sto lat wedug naszej miary czasu. Nie zestarzejemy si jednake. Te same uwarunkowania moemy przenie na plan ziemski. W rzeczywistoci jest naprawd tu nie ma czasu ani przestrzeni s to warunki podlege naszemu okreleniu. Podlegamy zmianie, jak jedynie sami nakadamy na ciao. Modo naley do nas. Gdyby nie istnia ten doskonay stan, nigdy nie przejawialibymy modoci w ogle. Gdyby modo nie zawsze bya wyrniajca si, nie byoby nic modzieczego. Gdyby modo nie podlegaa naszej woli, wszyscy bylibymy starzy. Teraz my czynimy staro podleg naszej woli. Rodzi si dziecko. Starsi przewiduj dla 70 lat ycia. Dziecko przyjmuje myl starszych i przez to nie dajemy mu adnej moliwoci ksztatowania wasnej natury. Odciskamy na nim nasze pojcie mierci. Hindus powiada, e 70 lat, to wiek, w ktrym czowiek osiga penoletno i zaczyna mie osignicia. Od tego czasu moe on i naprzd jeli chce bez ograniczenia, poddajc modo pod prawo swej decyzji. Powiedziane jest, e zdobywamy powodzenie we wszystkim, co podejmujemy. Jeli podejmujemy niepowodzenie, bdziemy mie powodzenie w niepowodzeniu. Jeli to, co podejmujemy jest doskonaoci, czynimy doskonao. O ile lepiej jest przedstawia doskonao, ni niedoskonao. Gdybymy nie czynili nic wicej, tylko bymy asystowali naszemu bliniemu, ju byoby o wiele lepiej, ni przedstawia wobec niego niedoskonao. Uzyskalibymy duo wicej od ycia i by to nie kosztowao nas ani grosza. Nic przecie nie kosztuje powita go umiechem! Oka mu mio, a doskonao kroczy bdzie wprost po tej samej linii. Wyobra sobie zesp, ktry si poczy w tym jednym celu: modo, pikno, czysto, doskonao! Czy to wymaga oddania wszystkiego, by y tymi ideaami? Jeli bdziemy yli, stawiajc te ideay na pierwszym planie, to zmienimy nasz stan w cigu tygodnia. Skonstatujemy to urzeczywistnienie w cigu chwili. Czy Jezus nie powiedzia: Jeli oko wasze bdzie pojedyncze, cae wasze ciao pene bdzie wiata!". Nie mona dzi, wziwszy oryginay nauk Jezusa do rki, znale miejsca, gdzie by on co odkada na przyszo. Da czowiekowi najwiksze pole do dziaania, najwiksz moliwo skierowania swych myli w stron jednego okrelonego celu, ktrym jest doskonao. Widzielimy samotnego czowieka, zdolnego osign stan, gdzie by go nic dosign nie mogo. Nie by on wcale tzw. mistrzem. By to Indianin Siuks i dziao si to wanie w tym kraju. Znamy dzisiaj moliwoci Hindusw, kiedy mog oni wok swych wiosek zakreli lini, ktrej nie moe przekroczy nikt, kto ma nienawi w sercu. Dwa razy prbowano j przekroczy i w obu wypadkach prba okazaa si katastrofalna. Jezus powiedzia: Gdy miujecie si wzajemnie, zanurzeni jestecie w mioci". Uwaa mio za jedn z najwikszych potg. Gdy si nasz obracamy w przeciwnym kierunku, wpadamy w stan zamtu. Powiedzia te: Wy jestecie wadcami nieba i wszystkiego tego, co w nim jest". Czy jest tu jakie ograniczenie? Widzia on, e czowiek nie przyj swych moliwoci. Ukaza ludzkoci Bezgraniczno. Gdyby jeden atom w ciele by na nie swoim miejscu, ciao to by nie mogo istnie. Poruszcie jeden atom ze swego miejsca, a cay wszechwiat wyleci w powietrze. Jezus przedstawi te stany w prosty, zmierzajcy do celu, sposb. Jego oryginalne sowa s doskonale prawdziwe. Okreli on idea tak wyranie, e nigdy nie moemy go zapomnie. Przedstawi go jako Boga". Dzi wiadomo nam, e wpyw wibracyjny tego sowa wyprowadza nas od razu ze stanu hipnotycznego, jaki budujemy we wasnych ciaach. Gdybymy energi, jak udzielamy temu stanowi, skierowali ku Bogu, stworzylibymy stan doskonaoci tak zdecydowanie, e nie byoby rozdziau. Lecz wikszo z nas patrzy z centralnego punktu i zezwala na rozpraszanie myli. Wizja Jezusa kierowaa si do jednego punktu, tego stanu subiektywnego, jaki zawsze istnieje. Obiekt si zmienia, lecz prawda si nigdy nie zmienia. A wic, gdybymy si zmienili i udzielili energii tej postawie skoncentrowania si na jednym celu, nasze ciaa promieniowayby wiatem. Gdybymy wchodzili do pokoju, rozwietlaby si on. Obserwowalimy to wielekro. To nie jest cud, bo-moesz to sfotografowa a gdyby nim by, robienie zdj nie byoby moliwe. Moemy (swobodnie) przej od chwiejnych zasad, na ktrych opieralimy nasze ycie, do jednej trwaej zasady, a to nam zajmie jedynie tyle czasu, Nie trzeba na sformuowanie myli. W tym samym momencie, kiedy nasza myl staa si prawd, czy te Bogiem, jest ju nami, a my jestemy ni. Nie potrzebujemy adnych lekcji, lekcje tylko nas uwiadamiaj. S one si, to prawda, lecz jestemy skonni udzieli wicej energii lekcji, ni temu, co ona przynosi. Wystarczyo tylko jednego pokazu tym dwom uczniom, by chodzili i stali z nauczycielami na wodzie, wtedy, gdy inni trwali na brzegu. Jest wielu stojcych na brzegu", gdy nie zmieniaj oni swego stanu na stay stan. T sam ilo energii, jakiej udzielaj stanowi nietrwaoci wydaliby na utrzymanie si na wodzie. Nie musimy by tutaj, aby si nauczy chodzi po wodzie ani eby si nauczy jakiegokolwiek wskazania. Jest tylko jedna regua: a ona jest po prostu w nas. Nie moemy jej zmieni. Nie ma znaczenia, jak dugo trzymalimy si od niej z dala. Gdy si zwracacie ku wiatu, widzicie, e sami jestecie wiatem. Czy Jezus potrzebowa i ku wiatu? Nie, on sam by wiatem, tzn. jak sam objani wiatem

prawdy, wiatem mioci, wiatem Boga. Jezus nigdy si nie posugiwa myl niezwrcon ku Zasadzie. Przy takiej postawie moemy doj do wszystkiego w ten prosty sposb. Ludzie yjcy tym prostym sposobem, nie bior niczego od innych, lecz wywouj wszystko z wewntrz. Dziaa to, a do uzyskania pokarmu i zaspokojenia wszystkich potrzeb. Jedyna rnica midzy nimi a reszt ludzkoci polega na tym, e ogarnli swym wzrokiem szersze horyzonty. Kady moe wypracowa to dla siebie. Z chwil, gdy dokonamy tego, poznamy Zasad. Idziemy wasnym szlakiem i wtedy poznajemy. Mona przedstawi cieki i ukaza drogi, lecz pki nie pjdziemy wasnym szlakiem nie osigniemy celu. Jeli si przypatrujemy innym, dodajemy energii i pdu czemu, co robi kto inny, a t energi dajemy z naszego ciaa. Z chwil, gdy obieramy wasn drog, dodajemy t energi wasnemu ciau i moemy wiele oszczdzi. To stwarza stan, ktry pomaga kademu. Nie bierzemy myli od innych, by na nich budowa, lecz wbudowujemy nasze myli w warunki uniwersalne, i z tego korzysta cala ludzko. Powiedziane jest, i nikt nie zyskuje adnego osignicia bez dopomoenia caej ludzkoci. Energia, jak dodajemy, kierujc si ku jednej wielkiej postawie duchowej, posuwa naprzd ca ludzko. Nie jest to budowanie na innym czowieku, lecz na wasnym fundamencie. Wtedy wszyscy mamy uniwersaln energi do uytku. Wszystko, co mylimy w imi Boga i t wibracj, naley do nas. Obejmuje to wszystko, co potrzeba do ycia: wszelk wiedz, czysto, doskonao i wszelkie dobro. Moecie zdoby wszelkie panowanie, gdy tylko skupicie ca myl na fakcie, e bosko jest ju utwierdzona w was. Wiedzcie i miejcie to cige na myli, e bosko nie jest nigdzie, ale wanie w was, e ona zawsze utwierdzona bya we wntrzu*! e tylko wy zasnulicie j chmurami i odsunlicie od waszej wiadomoci przez wasne przeciwstawne myli. Rozmawiajcie z t boskoci wewntrz was. Powiedzcie jej, e wiecie, i jest ona tam i e stalicie si teraz zupenie wiadomi jej obecnoci. Procie j, aby wystpia i staa si panujcym czynnikiem w waszym yciu. Mwcie: Odszedem teraz od wszystkich przeciwstawnych myli i usunem je z mego ycia. Jestem wdziczny za to, e bosko jest utwierdzona w caej mojej istocie". Postanwcie, i duej-nie bdziecie zwierzciem, e ciao wasze jest teraz tak czyste, e wita obecno ywego Boga obja w posiadanie ca t wityni cielesn i e przyja cakowit opiek nad wami. Utrzymujcie stale takie myli. Potem mwcie: Znam bogo i rado pynce ze zjednoczenia duszy z ywym Chrystusem, a ta bogo i rado zamieszkaj we mnie przez wieczno ca. Wiem, e obecno ywego Chrystusa jest cakowicie utwierdzona we mnie i ja jestem odwieczn czystoci chrystusow". Utrzymujcie to twierdzenie przed umysem subiektywnym, czyli podwiadomoci, a wkrtce doznacie radoci i zadowolenia, ktre zawsze naleay do was z powodu obecnoci ywego Chrystusa. Wkrtce si przekonacie, e wytwarzacie siy mentalne, ktre usun wszystkie przeciwstawne myli, uczucia i czyny. Wytwarzacie si rozpdow czystej myli, ktra jest nieodparta i ktra opanuje cay wasz wiat Czas wzmocnienia tej duchowej i boskiej wityni nastpuje wtedy, gdy jestecie w pokoju z wasn dusz. W ten sposb wychowujemy umys subiektywny, tak e oddaje on tylko boskie wraenia. To zapada gboko do naszej wiadomoci i dziaa w cigu kadej godziny naszego snu. Gdy znajdujemy saby punkt w naszych mylach, sowach i czynach, naley naty wol dla wzmocnienia i pokrzepienia tych rysw w budowie. Wkrtce si uczymy automatycznie zwycia wszelkie myli przeciwne, i tylko boe myli i boe uczucia znajd miejsce w naszym wiecie. Wtedy naprawd armi naszych myli i uczu tak wywiczylimy, e nic prcz Boga wej nie moe. Jest to stopie absolutnego mistrzostwa, w ktrym osiga si zdolno przejawiania zasady boskiej. Tak jestemy podstaw wszelkiej mocy duchowej. Zauwacie, e spenianie swej pracy w yciu daje bardzo wysokie dywidendy. Dostrzegacie teraz jutrzenk nowego dnia i zyskujecie wiksze zrozumienie prawa. Nie ma skuteczniejszego sposobu uwolnienia umysu od dysharmonii, ni pozytywna wiadomo i wiedza, e cay czas, wasz umys i ciao jest wityni Boga ywego. Moecie rwnie si posugiwa t prawd z wiedz, e przez ten cichy, lecz dalekosiny wpyw myli boskich caa ludzko, a naprawd cay wszechwiat s obdarzone dobrodziejstwem i podniesione przez kad twrcz myl, uczucie i sowo przez was zrodzone. Im wicej mylicie o niemiertelnej mioci boej, tym wiksze si przejawia owiecenie ludzkoci. W ten sposb moecie dowiadczy olbrzymiego dobrodziejstwa, i mie sposobno podniesienia i owiecenia ludzkoci oraz zrozumie to do pewnego stopnia. Ponadto jest to poniekd nasza odpowiedzialno i nasz obowizek wobec ycia pomc wymaza i rozproszy to, co negatywne w wiecie ludzkoci, a jednym z najpotniejszych rodkw dla dokonania tego jest odrzucenie suchania, widzenia i przyjmowania rzeczy negatywnych, i wiadome wysyanie boskiej mioci do kadego. Niezaprzeczalnie suszne, e: Boski duch zwyciskiego Chrystusa przezwycia wszelk dysharmoni". Pamitajcie zawsze, e nasza wola jest bosk wol i e w kadej chwili Bg dziaa przez nas! Kada myl, jak po wemiecie z t ide naczeln, wzmaga wasz sil woli, a staje si ona tak mocna, e ju sama myl jest nieodparta. Uczycie tak i czekajcie skutkw z ca ufnoci, a nic wam nie przeszkodzi. Wytrwae, codzienne wytwarzanie takich silnych, pozytywnych myli i sw powtarzanych z du intensywnoci, rozwija upione komrki mzgowe, i wkrtce si okae, i jestecie wadcami w peni panowania. wicz si woli i wkadaj j we wasne sowa dla osignicia wszystkich (pozytywnych) celw i wtedy si staniesz wadc swego umysu, i ju nie bdziesz dawa przyzwolenia na negatywn stron wiata. Kiedy tylko pozytywna

energia (woli i sw) pozwoli ci opanowa niektre aspekty rzeczywistoci, staniesz si panem caoci. Stwrzcie sowem waszym stan, ktry bdzie prawowicie wasz, a staniecie si panami nad wszelkimi warunkami. Obecnie fizjologowie twierdz, e komrki skadajce si na organizmy naszych cia maj si odbierania wrae i odprowadzania ich do penej struktury komrkowej ludzkiego ksztatu oraz zdolno przypominania sobie wrae (czyli pami), zdolno porwnywania wrae (czyli sd), jak te moc selekcjonowania ich z rozrnieniem dobrych i zych (czyli niedoskonaych). Jest rwnie wyranie okrelone, e subiektywno (czyli inteligencja wszystkich komrek ciaa) przez przyjmowanie tylko wrae boskich sprawi, e wszystkie komrki ponownie uwiadomi sobie sw bosko i przeka j wszystkim drobinom ludzkiego ksztatu. Gdyby to nie bya prawda, nie mona by byo sfotografowa czowieka. Gdy jednostka to pozna, to sia woli poszczeglnej komrki bdzie pracowa w harmonii z wol organu, czyli centrum, do ktrego naley i do ktrego si przywie: skada si to na si komrek stanowicych dany organ, co nastpnie wchodzi w harmoni z orodkow wol caego organizmu ciaa ludzkiego. Zatem gdy uywamy sw: Bogiem Jam Jest, to w peni si to przejawia przez ca form cielesn. Daje to rwnie wiksz moc nastpnemu sowu wymawianemu: Ja Jestem Moc Bo, Ja Jestem peni obfitoci itd. Przez to sowo potgi jestem wolny od wszelkich ogranicze. Pytania i odpowiedzi P. Czy Pan wytumaczy, co Pan rozumie przez Boga ? O. Bg jest Zasad, dziki ktrej trwamy. Nie moemy zdefiniowa Boga. Z chwil, gdy zaczynamy Go definiowa, jest On ju ponad t definicj. Definicja tylko prbuje zamkn Boga w ciasnym naczyniu ludzkiego intelektu. P. Jedni uywaj sowa Bg, inni Duch, jeszcze inni Zasada, ktre jest najlepsze? O. Najwiksze sowo to Bg. Nie moecie poczy adnego stanu hipnotycznego z tym wyrazem. Z innymi moecie. Jeli wprost zwracacie si do jednego punktu, to tam jest najwiksze dokonanie. Nie moecie za czsto wymawia sowa Bg. P. Mwi Pan o Jezusie widzcym zotobiae wiato. Czy to jest najwysza postawa ? O. Nie wiemy. Byo to co zupenie innego i dalekiego od natury obiektywnej. Nic z niszej potencjalnoci nie moe tego przenikn. P. Jakich metod naley uywa, aby si zetkn z bosk moc? O. Ni ma ustalonej reguy. Gdy jestemy zapatrzeni w co, prawo jest rwnie tam, gdzie my jestemy. Jeeli zdecydowanie zestrajamy si z prawem, cay wszechwiat si nam otwiera. Jeeli wszechwiat si nam otwiera i widzimy kady stan wszechwiata, przejawiamy si wedug tego prawa i stajemy si jednym z nim. Staje si to po prostu przez wiadomo, e jestemy jedno z nim, nie dopuszczajc adnego zwtpienia ani lku. P. Czy wiat zachodni jest przygotowany do przyjcia tych rzeczy? O. wiat zachodni si przygotowuje, a przygotowanie idzie tak szybko, e nikt nie jest wyczony. Tylko ludzie si sami wykluczaj. My stwarzamy pole dziaania, gdy otwieramy nasz wiadomo. Zakres pola dziaania moe by rozszerzony, aby przyj cay wszechwiat. Wszechwiat naszego ciaa stanowi jedno z kosmosem. Zawsze i tylko od nas zaley rozszerzenie nasze} wiadomoci, by sta si jednoci z caym uniwersum. P. Jak mam rozrnia, ktre myli mam wysya? O. Jeli nie potrafimy rozrnia, powinnimy wysya mio wedug najlepszych naszych moliwoci i odrzuci wysyanie czegokolwiek innego. To doprowadzi nas do wnioskw harmonijnych. Jezus postawi mio ponad wszystkim. P. Jak si to dzieje, e tak czsto na Ziemi wysya si awatara? O. Ukazanie Zasady jest tym, co nazwalibycie wyborem awatara. Taka osoba yje tylko w zblieniu z Zasad. cieka, ktr on ukazuje lub ycie jakie wiedzie, staj si drog dla wszystkich. P. Czy jego zjawianie si i ponowne ukazywanie zalene jest od stopnia rozwoju duchowego na Ziemi? O. Nie, on wchodzi we wszelki rozwj i yje w jednoci z Duchem. WIEDZCIE, E WIECIE Proszono mnie, by si wypowiedzie w sprawie leczenia. W rzeczywistoci, tylko my sami leczymy siebie. Jest to bardzo potny czynnik, gdy kiedy postrzegacie bosko, czyli Boga w jednostce ludzkiej, wy i Bg jestecie zawsze w wikszoci. Bg, czyli Zasada Boska nic nie wie o niedoskonaoci. Wiemy dzisiaj, e to jest dokadnie to, co przenika z przybytkw leczniczych caego wiata. Udajc si do tych sanktuariw ludzie skupiaj cakowicie myl na osigniciu doskonaego zdrowia, przyjmujc emanacje danego witego miejsca i nastpuje uzdrowienie. Moemy wam to pokaza na fotografii. Renomowany doktor w jednym z naszych duych miast wsppracowa

z nami. Prosi on swych towarzyszy, by mu przekazywali ofiary wypadkw (wraz z dotyczcymi ich rentgenami i dokumentami), w stanach, ktre nie mogy by uleczone przez stowarzyszenia medyczne. Aparat fotograficzny ukazuje, gdzie znajduj si chore czci ciaa. Gdy ycie i zdrowie utrzymuj si, bona fotograficzna wykazuje ciao promieniujce, iskrzce si wiatem. Mielimy pod aparatem pacjentw, ktrych wiato sigao 30 stp od ciaa. Kada osoba, pozostajca pod tym aparatem choby trzy minuty bya cakowicie uleczona i odchodzia. Dziao si tak w 98 procentach wypadkw. My, ograniczalimy si tylko do stwierdzenia: Tu zwracacie cala uwag na ciemne punkty, nieprawda? Nie zwracacie adnej uwagi na wiato i na jasne miejsca ani na to skd przychodzi. Ale teraz odejdcie od tych ciemnych punktw zupenie i skoncentrujcie ca myl i uwag na wietle. We wszystkich 98 procentach wypadkw, w ktrych kady z pacjentw wnoszony by na noszach, chorzy wyszli zupenie zdrowi. Czy nie jest to dowodem, e leczymy siebie samych? To wy leczycie siebie i jest to absolutnie pewne. Gdybymy mogli przyj te pozytywne fakty, wkrtce bymy si przekonali, e nie byoby wicej chorb. Podaje si nazw jakiej choroby, a my cigle powtarzamy t nazw. Ot myli i nazwy s rzeczami, i jeeli je ustawimy w pozycji absolutnej, w jakiej byy zamierzone i w czstotliwoci wibracyjnej, do ktrej nale przejawi si doskonao. To dotyczy wszystkich wynalazkw, jakich kiedykolwiek dokonano. Wielu z nas myli, e powinnimy wnika do wntrza i kopa, i kopa, tzn. bada. Mymy to odkryli podczas naszych prac badawczych. Nie mielimy logarytmw, by si nimi posugiwa. Z koniecznoci sporzdzilimy je sami. W miar rozwijania si prac dostrzeglimy popeniony przez nas bd i chcc je kontynuowa, musielimy powtarza od pocztku. Jestemy jak mae dzieci uczce si chodzi. Dzisiaj potrafimy ju chodzi, gdy mamy urzdzenia mechaniczne i budujemy ich coraz wicej. Mielimy tu dowiadczenie, do ktrego zdam. Potrzebowalimy czowieka do pewnej pracy specjalnej. Pracowalimy przez dugi czas nad okrelonym problemem i zdawao si, e jestemy na rozdrou, gdy zgosi si do nas pewien mody czowiek z uniwersytetu w Kolumbii. Nie mia on adnego dowiadczenia w tym typie pracy, a jednak w cigu 25 minut rozwiza nasz problem! Mymy pracowali nad tym prawie 4 lata. C wic si stao? On wiedzia, e wie w kadej chwili i wszed do tego biura, i powiedzia sobie: Znam to pooenie i da rozwizanie problemu wanie przez to, e wiedzia. Mnie zdarzya si taka sama rzecz i wiem, e jest to prawdziwe. Byo to na uniwersytecie w Kalkucie. Chodziem w tym miecie do tzw. szkoy przygotowawczej do uniwersytetu, gdy miaem cztery lata. Pierwszego dnia mego tam pobytu nauczyciel powiedzia mi: Tu jest alfabet, co mylisz o tym? Powiedziaem: Nie wiem. On za" odpowiedzia: No, jeeli przy tym zostaniesz, to nigdy nie bdziesz wiedzia. Teraz odwr si i porzu to nie wiem*, i wiedz, e wiesz, co to jest. Przez to samo powiedzenie przeszedem prze szko i postpowaem dalej; skoczyem uniwersytet w Kalkucie, gdy miaem czternacie lat. Te rzeczy s tak proste, e je pomijamy. Gdy idziemy na uniwersytet, to nam si zdaje, e trzeba si zagbia i zagbia w ksikach. Wszystko, co kiedykolwiek napisane byo w ksikach, jest ju znane. Gdy zajmiecie takie stanowisko, bdziecie take wiedzieli. Robicie z ksiki kul u nogi, na ktrej si opieracie, zamiast pomyle, e caa wiedza jest ju w was. Wy jestecie panami, wy panujecie nad tymi rzeczami. I to jest moliwe na wszystkich ciekach ycia i zaczynamy to uznawa, gdy uczymy si wznosi z naszych negatywnych stanw wiadomoci. Stopniowo poznajemy, e tamto nie ma dla nas wartoci. Wic po co si tego trzyma? Wartociowe jest wiedzie i by sam t rzecz, o ktrej mwimy, a od tej chwili bdziemy kroczy naprzd. Prawie wszyscy ludzie idcy na czele ze swymi rnymi planami utrzymuj dzisiaj tak postaw. Tak si dzieje z wicej ni 90 procentami wynalazcw. A spjrzcie czego dokonujemy dzisiaj. Zrobilimy w cigu ostatnich szeciu lat wicej, ni to uczynilimy w cigu poprzednich 80 lat. Zrobiem dowiadczenie i mam za sob sporo lat oraz wiem dokadnie, jak do tego doszo. Stao si tak, poniewa stoimy mocno na nogach i wiemy, e znamy te rzeczy. One istniej. Jeeliby jaki wynalazek nie istnia, nikt nigdy nie pochwyciby czstotliwoci wibracyjnej, ktra jest stworzona, aby doprowadzi do poznania. Ta czstotliwo istnieje, a gdy wywiczycie swj umys i myli, bdziecie wiedzieli dokadnie, co pragniecie wyrazi. To wanie jest przyczyn, dla ktrej poszlimy dzisiaj tak wydatnie naprzd. Istnieje oczywicie wiele drg, ktre nie potrzebuj adnej wzmianki. Wielu ludzi to uznaje, lecz ci, ktrzy nie uznaj, powinni zada sobie specjalny trud, eby wiedzie, e wiedz, i sta mocno przy stwierdzeniu tego. Takie dowiadczenie przeprowadza was poprzez wszelki czas. Czsto si mwi, e nie ma nic nowego pod Socem (we wszechwiecie) i to jest prawda. Gdyby to nie bya prawda, nie istniaaby przedstawiajca to wibracja, ktr mona by byo pochwyci, tak aby mie mono mylenia o tej rzeczy. Wszystkie pola dziaania s pod pewnymi wpywami wibracyjnymi. Nasze cae ycie jest wibracj i oczywicie my porzdkujemy to w pewnym stopniu, lecz gdy zaczynamy pojmowa, e jestemy zdolni wej w te wibracje i przyswoi je sobie, to wszystkie te rzeczy staj si dla nas zupenie naturalne. Prawie kady wynalazca pojmuje dzi, e on tylko rejestruje czy wykazuje co, co ju przejawia w pewnym czasie czstotliwo wibracyjna; to samo dotyczy literatury. Kada ksika, jaka kiedykolwiek bya napisana, zostaa w pewnym czasie utrwalona w czstotliwoci wibracyjnej. adne wymwione sowo nie traci istnienia. Wszyscy znajdujemy si wpou znanym jako pole energii, czyli wpywu wibracyjnego.

Mio jest wyrazem bardzo zblionym we wpywie wibracyjnym do sowa Bg i znamy przypadki tysicy ulecze dokonanych za jego pomoc. Kada znana choroba ustpuje wobec potgi mioci, gdy j wysyamy buduje te owa mio szczeglne obrazy czy wzory dokoa ludzi. Moecie niemale zobaczy, gdy ludzie wypromieniowuj mio. Stwarza to, jakby zbroj dokoa nich. Pewien znajomy mi lekarz mianowany zosta dawno temu rejestratorem Siuksw na terytorium pozostawionym przez rzd Stanw Zjednoczonych Indianom, Odwiedziem go, a on zaprosi mnie do obserwowania prby przeprowadzanej przez medyka plemienia. Jednake ten czowiek nie okaza si zwykym medykiem, gdy zanim zaczaj praktykowa w subie leczenia, najpierw medytowa przez pi lat Powoli przystpi do pierwszej prby. Pogry swe rami w kocio wrzcej wody i wyj z niego kawaek misa. Rka nie ulega oparzeniu. Po tym wydarzeniu widywaem si z tym mczyzn przez przeszo dwa miesice i na jego rku nie pojawi si aden symptom oparzenia. W drugiej prbie stan on spokojnie w pewnej odlegoci od trzech najlepszych strzelcw plemienia. Dr N. i ja wyjlimy pociski z nabojw, usunlimy proch i nasypalimy nowego prochu, tak i wiedzielimy, e nie byo tam oszustwa. Kady z tych pociskw spaszczy si na piersi tego czowieka. Mam dotd dwa z tych spaszczonych pociskw. Potem ten czowiek wszed do swej lepianki i odwiedzali go ludzie z rnymi znieksztaceniami, chorobami, cierpieniami i wszystkich uleczy zupenie. Widzielimy to kilkakrotnie. Zbliyem si z nim i raz go zapytaem, w jaki sposb dziaa. Odpowiedzia, e postpowa w sposb podobny do tego, jakbymy wyraa bosk mio. Czowiek ten jeszcze yje; pracowa on stae i dokonywa wielkiego dziea uzdrawiania. Nigdy nie czytalimy o nim w prasie. yje w zupenym odosobnieniu i nigdy nie opowiada o swej pracy. Raz mi powiedzia: Moim zadaniem w yciu jest dawanie ludziom wszelkiego rodzaju mioci, ktr potrafi wyrazi, i to stanowi moj wielk nagrod". To jest Indianin Siuks, o ktrym syszao bardzo niewielu ludzi, penicy prawdziw sub boskiej mioci, cicho i bezinteresownie. W Teksasie, wiele lat temu syszaem o maej picioletniej dziewczynce, ktra posiadaa naturalne waciwoci leczenia przez mio. Poszedem j zobaczy; jej matka powiedziaa mi, e dziecko zawsze mwio ludziom, i ich kocha. Zwyka bya mwi: Widz t mio wszdzie dookoa ludzi i wok mnie. Kiedy posyszaa o kim chorym prosia matk o poprowadzenie jej tam, i prawie w kadym wypadku, gdy bya przyjmowana do pokoju chorej osoby, ta wstawaa z ka zupenie zdrowa. Dziecko to rozwijao si dalej i gdy doroso dokonuje wielkiego dziki dzisiaj. Jest duo takich przykadw. Poznaem pewn dziewczynk w Holandii, W kraju tym ronie czerwona koniczyna: jest wysoka na 15-16 cali, ma adne kwiaty. Pewnej niedzieli po poudniu odwiedziem tam rodzin. Siedzielimy na froncie przed portykiem, podczas gdy dziecko stpao przez jakie 30 jardw tego koniczynowego pola po samych czubkach kwiatw koniczyny. Nie dotykaa stop ziemi, po prostu sza po kwiatach, potem zawrcia i przysza do nas na kruganek. Zapytalimy j, jak to robia. Powiedziaa nam: Nie wiem, po prostu kocham wszystko, kocham t koniczyn i ona mnie podnosi. I przekonalimy si, e kochaa. Mwia o swych" towarzyszach zabaw i powiedziaa, e kocha ich wszystkich, a oni j kochaj tak, i nic zego im si sta nie moe. Znaem j do 21. roku jej ycia. Wtedy wyjechaa do Belgii i straciem j z oczu. Jej ojciec mi mwi, i nigdy nie sysza z jej ust innych sw, ni sowa mioci do wszystkich. A taka mio leczy! Kady z nas moe zrobi to samo. To jest takie proste promieniowa wielk mioci ku kademu, jak to czyniy tamte dzieci. Gdy byem w Hiszpanii, w jednej z najwikszych w wiecie kopal miedzi, przybya tam pewna rosyjska rodzina z jedenastoletni dziewczynk. Jej ojciec pracowa w kopalni. Rodzice powiedzieli mi, e ich dziecko posiada uleczajce dotknicie. Ta dziewczynka nakadaa rce na czowieka, mwic: Kocham de i to tak mocno, e twoja choroba mija; ju jej nie ma. A cala przestrze (otoczenie) wypeniam mioci. Przekonalimy si o prawdzie tego. W wypadkach znieksztacenia, ciao stawao si cakowicie doskonae. Widziaem osob z zaawansowan epilepsj. Dziewczynka, kadc rk na tej osobie, powiedziaa: Cae twoje dato jest pene mioci, a ja widz tylko wiato. W cigu niecaych 3 minut ta choroba zupenie odesza: wiato i mio emanujce z tej dziecicej istoty byy tak potne, ze moglimy je widzie i czu. Gdy byem maym chopcem, bawiem si z kilkorgiem dzieci niedaleko naszego domu w Cocanada w Indiach. Ciemno nastawaa bardzo szybko, gdy w tym kraju nie ma zmierzchu. Jeden z malcw podnis kij i uderzy mnie przez rami, amic obie koci: moja rka zwisa bezwadnie. Oczywicie pocztkowo bl by wielki, a potem myl moja zwrcia si do sw, jakie usyszaem od mego nauczyciela: Wejd w ciemno i po sw rk w bo do, gdy to jest lepsze ni wiato i bezpieczniejsze ni znana droga. Otoczyo mnie wiato, prawie natychmiast bl usta zupenie. Wdrapaem si na wielkie drzewo bananowe, by by sam, a wiato otaczao mnie cigle. Patrzyem na nie, jak na Obecno, i nigdy nie zapomn tego wypadku. Gdy siedziaem tak na drzewie, rka si wyprostowaa; pozostaem tam przez ca noc. Rano nie byo ani ladu zamania, powsta tylko brzeg wzdu obu zamanych koci. Rodzicom moim si zdawao, e mj stan wymaga pielgnacji i pooono mnie do ka. Gdy opowiedziaem co mi si wydarzyo, nie mogli uwierzy i zaraz wzili mnie do lekarza. Ten orzek, e koci byy zamane, lecz si zrosy doskonale. Od tego czasu rka nigdy mi nie dokuczaa. Podaem tylko kilka przykadw, poniewa s one takie proste i naturalne, e kady moe zrobi to samo. Widziaem wypadek, gdy sam budynek odpowiedzia na mio wysyan przez cae zgromadzenie. Niemiertelny Gautama Budda powiedzia: Powici 5 minut na zrozumienie prawdziwej boskiej mioci jest

wicej, ni danie tysica mis poywienia potrzebujcym, poniewa, okazujc mio pomagamy kadej duszy we wszechwiecie. To si czy i zlewa oczywicie ze sowami, ktrych uywamy, mylami i uczuciami; sowa bowiem to rzeczy, myli to rzeczy. GDZIE S NASZE MYLI TAM I MY JESTEMY. Gdy si uczymy zdyscyplinowania i opanowania naszych myli i uczu, i uywamy tylko pozytywnych sw, wysyanych z bosk mioci nasze ciao i umys odpowiadaj na t suszn postaw. Waciwe uycie i dobranie sw maj zdrowotne znaczenie i ywotno, lecz rwnie wane jest uczucie stojce poza tymi sowami, gdy uczucie jest si poruszajc, ktra daje ycie sowom. Oto tdy wchodzi boska mio. Rzecz nie polega na tym, abymy chodzili dokoa, powtarzajc: mio, mio, mio, ody wymawiamy sowa z uczuciem, ze zdolnoci wyobrani, z przekonaniem, z aprobat, prawo natychmiast dziaa, aby je urzeczywistni: Zanim przemwilicie, odpowiedziaem. Jest to ju tam, jest to ju dokonane. Znamy sowa Buddy: Stosujcie mio, skupiajcie si na niej, odnocie si do siebie z mioci, w poudnie i wieczorem. Gdy siadacie do posiku, stosujcie mio, mylcie i czujcie j, a pokarm bdzie smakowa o wiele bardziej. Jest wiele pere, ktre Budda rozda, a ktre nigdy nie byy drukowane. Poeta Rabindranath Tagore zastosowa wiele z nich w swych pismach. By on czowiekiem, ktry zna i umia wyraa mio. On j zna. On by. On jest. Mio jest najwiksz rzecz ze wszystkich znanych. Jest to zota Brama Raju. Procie o rozumienie mioci, medytujcie nad ni codziennie. Ona usuwa boja; ona jest wypenieniem prawa; ona pokonuje mnstwo grzechw. Mio jest obfitoci niewidzialn. Mio zwyciy wszystko. Nie ma choroby, ktrej by nie uleczya mio. Nie ma drzwi, ktrych by nie otworzya. Nie ma przepaci, nad ktr nie byoby mostu mioci. Nie ma cian, ktrych by nie zburzya mio. Nie ma grzechu, ktrego by mio nie odkupia" (z Chmur Niewiedzcego). Pytania i odpowiedzi P. Znam pewnego lekarza, ktry spdzi 7 czy 8 lat w Indiach. Gdy powrci wezwa Towarzystwo Medyczne Hrabstwa i zada od lekarzy pokazania tubek zawierajcych zarazki tyfoidalne i inne. Wypi z nich ilo, ktra by moga zabi ca armi i nic mu si nie stao. Przekonaem si pniej, e byo to wiadome opanowanie tarczycy. Zupenie widocznie opanowa on mechanizm niepodatnoci, w tym wypadku niepodatnoci na choroby. O. Tak, to moe doprowadzi do niepodatnoci na jakiekolwiek choroby. P. Jak opanowanie wol gruczou tarczycowego moe wpywa na kwasot tak wan przy uchronieniu si od skutkw bakterii? O. Kwasota (acidity) w duym stopniu zalena jest od opanowania wol gruczou tarczycowego. To opanowanie moe by pokierowane i wzmocnione do tego stopnia, e rzdzi ono kwasot w stopniu prawie nieograniczonym. Syszaem wielu Hindusw twierdzcych, e to jest przyczyn opanowania bakterii. Kwasota je po prostu zabija. Tarczyc mona pobudzi drog pewnych wicze pod kierunkiem ludzi wiedzcych. Polegaj one na pobudzaniu tarczycy, a wydzieli ona waciw ilo na uytek ciaa. P. Czy parathyroidy (przytarczyca gruczoy przytarczyczne) nadaj si do czego? O. Tak, gruczoy przytarczyczne s bardzo wanym dodatkiem. Rzdz one przemian wapnia, czyli wapna. Mona je pobudza, a wapie zostanie wprowadzony do organizmu dla stworzenia np. nowego uzbienia w kadym czasie. P. Jak one mog by pobudzone? O. Wanym czynnikiem ich pobudzania jest skoncentrowanie si na tarczycy przez wpyw duchowy, i to jest wanie to, o czym mwimy. P. Czy tak samo si dzieje, gdy wypeniamy organizm tlenem, i podczas kontrolowanego oddychania? O. Oddychanie powinno by rwnie wiczeniem duchowym. Jest to wiczenie myli przez nadawanie jej treci duchowych. P. Czy Pan ma na myli jako koncentracj, wizualizacj doskonaego funkcjonowania tarczycy? O. Tak, w doskonaym porzdku i doskonaej harmonii. P. Czy istnieje co wyranie wsplnego midzy oddychaniem a dziaaniem tarczycy, jak rwnie utlenianiem przez postaw i wiczenia oddechowe? O. Tak, to jest powodem, dla ktrego dane s postawy i wiczenia oddechowe. S one po to, by wprowadzi cala czynno dala pod wpyw duchowy. Jednake aden nauczyciel nie zaleci tych wicze, bez aktywnoci duchowej, wprowadzajcej rwnie w dziaanie myl duchow. Wielu ludzi moe uaktywni dziaalno duchow i si posugiwa ni, i to prawie natychmiast, przez zastosowanie pewnego specjalnego wpywu. P. A co mona powiedzie o dziaaniu nadnercza? O. Nadnercze ma do czynienia z cinieniem krwi. Gruczo tarczycowy rzdzi wszystkim innym. Tarczyca jest pod zarzdem przysadki mzgowej, a ta pod kierunkiem szyszynki (pineal). To jest przyczyn, e musicie si sta jak mae dzieci. Przy pomiertnym badaniu szyszynki okazuje si, e jest ona w skrajnym stopniu dotknita atrofi (zanikiem, wyniszczeniem). Szyszynka mzgowa jest pierwszym orodkiem rzdzcym wszystkimi gruczoami sekrecji wewntrznej. Jest to mistrz, jest to Jam Jest ciaa fizycznego.

P. Czy niektrzy mistrzowie nie omawiaj tematu udoskonalonej dziaalnoci gruczow o wewntrznym wydzielaniu z punktu widzenia prany i oddychania? O. Ich stanowisko jest takie, e jeli przyjmujecie prane, to absorbujecie wpywy duchowe. Zwracaj si wprost do wpyww duchowych. To jest kardynalna dziaalno i najbardziej aktywizujcy czynnik. Zwracaj si oni do tego, co uaktywnia myl modoci. Wtedy przysadka mzgowa i szyszynka natychmiast si aktywizuj. P. Czy mona wnioskowa, e Jezus nauczy swych uczniw kontrolowania gruczow dokrewnych? O. Tak, metod chrzecijask, ktra jest mioci czynn. Mg on atwo powiedzie, e jeli si staniecie jako mae dzieci, wejdziecie do krlestwa niebieskiego. P. Czy uczonych materialistw, ktrzy odkrywaj nowoczesne cuda biochemii inspiruj mistrzowie? O. Tak, dzieo poprzez prac tych ludzi (uczonych) zostaje dane wszystkim dla dobra ludzkoci. RZECZYWISTO Hindusi mwi: Gdyby Bg chcia si ukry, to wybraby czowieka, aby Si ukry w nim", To jest ostatnie miejsce, w ktrym by czowiek szuka Boga. Trudno z wikszoci ludzi polega na tym, e prbuj si sta czym, czym s ju w swym wntrzu. Szukamy Boga, szukamy Go wszdzie na zewntrz nas, uczszczajc na niezliczone wykady, zebrania, kka, czytajc mnstwo ksiek, szukajc nauczycieli i kierownikw, podczas gdy przez cay czas Bg jest wanie we wntrzu. Gdyby ludzko zarzucia te prby i przyja to, czym jest, wkrtce byaby wiadoma rzeczywistoci. A przecie Jezus mwi nam tyle razy, e nikt si nie rni od drugiego, e kady jest stworzeniem i istot bosk, ze wszystkimi potencjalnymi atrybutami. Tak dugo odsuwalimy Jezusa, sdzc, e naley on do innej kategorii ludzi ni my. On nie jest odmienny, nigdy si nie mia za takiego. Stara si pomaga ludziom przez cay czas. Nie jest postaci z mitu, tak samo jak i my nie jestemy mityczni, i nigdy sobie nie roci pretensji do tego, by by zdolny do robienia cudw. Jego czyny nie byy cudami, byy tylko wypenieniem naturalnego prawa. Jest to dzi dowiedzione. Byy to naturalne wydarzenia, ktre musz i bd zachodzi, gdy wypenimy prawo. Kady z nas jest zdolny zapanowa nad kad, tzw. trudnoci, nad ktr pracuje, lecz gdy odchodzimy od niej, przestaje ona istnie. To moe by dla wielu trudne do uwierzenia, ale to absolutna rzeczywisto. To my cigamy te rzeczy na siebie przez wasne opaczne myli. Przypumy, e te myli, te sowa nigdy nie naleay do nas, emy nigdy o nich nie syszeli, e one nie istniay w naszym sownictwie lub wiecie. Wiemy o czterech rnych jzykach, w ktrych nie ma adnego negatywnego wyrazu, nie ma sowa w czasie przeszym lub przyszym, wszystko jest tutaj i teraz, dokonane. Gdybymy to chcieli poj i przej, wkrtce bymy si wydwignli z naszego negatywnego stanu. Stan ten to nazwa, jak dajemy rzeczy, i uczucie, z jak j wyzwalamy. Negatywne sowa, uczucia, stany nie maj adnej mocy, oprcz tej, jak im indywidualnie nadajemy. Gdy je przestaniemy zasila nasz energi, nie maj one ju ycia, i w ten sposb przestaj istnie. Dowiedlimy dzi ostatecznie, e z powodu sowa Bg, podanego w Biblii, ksiga ta utrzymaa si tak, jak jest dzisiaj. Jest ona ksig najwyszej liczby sprzedanych egzemplarzy w wiecie. Jeeli wic to sowo tak podtrzymywao ksig, rzecz nieoywion, czego dokona ono w naszym ciele, gdy tego sowa bdziemy uywali? Nie jest potrzebne chodzi i powtarza cigle Bg, Bg, Bg..., lecz wymwcie ten wyraz jeden raz w zdecydowanym, szczerym znaczeniu, obdarzonym przymiotami, jakie wedug waszych zamierze ma on sprowadzi, a nigdy nie bdziecie potrzebowali go powtarza. Dlaczego? Poniewa jestecie wprost w samym dwiku M wibracji fali, ktra daje wszelk odpowied na wasze wypowiedzenia. To jest powodem, e Biblia si utrzymuje i rwnoczenie, i nasze ciao si utrzymuje i ze my idziemy za tym jednym sowem, akcentujc go. Nastpnie wan rzecz jest nie negowa go, ale si odnosi pozytywnie do wypenienia si naszych twierdze. W Indiach pewni ludzie chodz dokoa z rkami wzniesionymi w gr, recytujc: Om mani padme Om. Po pewnym czasie rami sztywnieje i nie mog go opuci w d. To samo by si stao z nami, gdybymy chodzili, powtarzajc cigle: Bg, Bg. Moemy pomyle to sowo i uwiadomi sobie, e ono jest nasze. My sami jestemy rzecz, ktr chcemy wyrazi i nie potrzebujemy jej cigle powtarza, po prostu jestemy tym. Mwilimy ju, e najwikszym bdem czowieka jest, gdy prbuje on sta si Bogiem, zamiast po prostu by Nim. On szuka tego, co jest w nim samym. Nie prbujmy si sta, musimy po prostu by tym. Jestemy tym i tego damy zdecydowanie. Jeli naprawd nie wierzycie w to, prbujcie przez jaki czas, np. przez dwa tygodnie; albo powiedzcie to od razu i wiedzcie to, a potem bdziecie tym. To jest wasze, wasz rzecz jest nakaza. Niebo jest wszechobecn harmoni we wntrzu czowieka, wanie tu, gdzie jestecie. Macie woln wol, aby przez wasze uczucie stworzy pieko, jeli tego chcecie i nietrudno jest wam to zrobi; ale jeli czas, ktry wydatkujecie na stworzenie hadesu obrcicie na stworzenie nieba tu i teraz, bdziecie mieli jego przejawienie. Uwiadamiajcie sobie Boga wewntrznego zawsze. To jest najwiksze dobrodziejstwo dla ludzkoci. Patrzcie na drugiego czowieka jak na siebie samego, na Chrystusa w kadej twarzy. Jest to najwikszy dar dla nas. I nie tylko to, jest to najwiksze wiczenie dla nas widzie Chrystusa w kadym czowieku, ktrego ogldamy lub znamy. Urzeczywistnienie tego zabierze tylko chwil czasu w kadym towarzystwie, w ktrym si znajdujecie, a przekonacie si, e jest to rzecz cudowna. Wkrtce dojdziecie do zrozumienia i uznania Chrystusa wewntrz kadego czowieka. Jestemy wszyscy jednakowi, zawsze uczynieni na Jego podobiestwo.

Powracajc znw do negatywnych sw, myli i uczu, wiemy o istnieniu stowarzyszenia 2500 osb, ktre podroway kadym znanym rodkiem lokomocji, tysicami mil, i z ktrych nikt nigdy nie mia adnego wypadku. Wikszo z tych ludzi mieszka tu w Ameryce, gdzie zrzeszenie to powstao. Stworzyo je czworo ludzi. W naszej mocy jest opanowa burz, wy wadacie warunkami atmosferycznymi, kady z was. Wy wadacie kadym ywioem przyrody; bez wzgldu na to, co to jest, wy jestecie panem tego i wasz rzecz jest by panem tego. Tymczasem dajemy si pokona i poddajemy si warunkom, czy sytuacji lub okolicznociom. Nie ma nikogo w tym pokoju, kto, gdyby chcia, nie mg opanowa kadej sytuacji, jaka powstaa, po prostu przez uwiadomienie sobie, e jest panem. Zwierzta s bardzo wraliwe na te rzeczy. Reaguj, gdy dajemy im myli dobre; poznaj nawet, gdy wysyacie dobre myli innym. Pies poznaje uczucia natychmiast. Mielimy na Alasce ponad 1100 psw dla celw pocztowych. Mamy tam od dawna trakty pocztowe. Uywalimy tych 1100 psw, zanim weszy w uycie samoloty, i kady z naszych ludzi doszed do tego, i nigdy nie uywa szpicruty. Psy byy tak karne, jak tylko mogy, dopki ludzie nie wzburzyli ich lub nie wyprowadzili z rwnowagi. Dziewi razy jedziem tymi psami szlakiem o dugoci 1800 mil. Nigdy nie zmieniaem psa, a jednak dochodziy one w bardzo dobrej formie. Wszyscy pytali, jak to robi, a ja po prostu pozostawiaem je w spokoju, zachcaem mwic, e s dobre, e idc naprzd robi bardzo dobrze itp. Inni zaczli postpowa tak samo i znacznie si im poprawio. Jeeli si nie boicie zwierzcia, dobrze je traktujecie, chwalicie i zachcacie, reaguje ono na to w cudowny sposb. Z chwil, gdy uywamy sowa negatywnego odbieramy energi naszemu ciau; sugerujemy si, e to jest faktem, a ten wpyw sugestywny doprowadza do powtarzania tego cigle. Lecz jeli nie pozwalamy sobie na sugesti tych negatywnych myli i odmawiamy powtarzania ich znowu, a nawet pomylenia o nich znikn one z naszego wiata zupenie. Gdybymy poniechali myli o staroci, o niedomaganiu wzroku i niedoskonaoci ciaa, te negatywne stany by si nie zapisyway w naszym ksztacie fizycznym. Nasze ciao cigle si odnawia i jest to naprawd zmartwychwstanie. To zmartwychwstanie dokonuje si co dziewi miesicy w caej ludzkoci. Nasze myli, uczucia i nasza mowa odciskaj si na komrkach naszego ciaa. Jestemy zdrajcami wobec samych siebie. Za kadym razem, gdy wymawiamy sowo nie mog, zdradzamy Chrystusa. Za kadym razem, gdy uywamy sowa negatywnego, zdradzamy Chrystusa wewntrz siebie. A wic chwalcie i uwielbiajcie Chrystusa, bogosawcie ciao na Jego sub, wyraajcie dzikczynienie za uzyskane niezliczone dobrodziejstwa i bdcie ywym przejawieniem prawa w kadej chwili! Pytania i odpowiedzi P. Jak Hindusi postrzegaj Jezusa w porwnaniu z Budd? O. Oni mwi, e Budda by drog do Owiecenia, ale e Chrystus JEST Owieceniem. P. Dlaczego wydaje si tak trudne podnie umyl do ideau? O. Nie bylimy wcignici w to, co ludzie na Wschodzie ju mieli w sobie, specjalne wywiczenie w okrelonej sferze: Tam maj je nawet dzieci. Wskazuje si im, e gdy jeden idea jest wysunity, maj si trzyma tego ideau, a go cakowicie zrealizuj. Ksztatowanie na Zachodzie jest nieco odmienne. Uno wolno przebiega wszystkim mylom i przez to rozpraszamy swe Siy. Jeeli macie idea i cakowicie wen wierzycie, trzymajcie go wycznie dla siebie, nie mwic o nim innym, dopki si zupenie nie skonsoliduje w formie. Zawsze utrzymujcie jasno w umyle tylko t jedn rzecz, ktr CHCECIE i MUSICIE dokona. To utrzymuje umys w jasnoci. Pozwalajc wej innej myli stajemy si dwojako mylcymi i mamy podwjny umys". Przez udzielenie energii temu jednemu ideaowi stajemy si Jednomylni", mamy umys idcy jednym torem. Gdybymy nie rozpraszali naszej energii i gdybymy skierowali na ten jeden idea ca si, nie musielibymy si zatrzymywa na nim duej ni chwil. Od tej chwili po prostu skadamy dzikczynienie, e zosta on osignity i e jest tu i teraz. P. Czy mamy rozumie, e Pan osobicie widzia Jezusa i ciska jego do? O. Tak. I wielu tak zwanym mistrzom. Oni nie uwaaj si za odmiennych od was lub ode mnie. Nawet kulisi w Indiach rozpoznaj go jako Jezusa z Nazaretu. Nie ma w tym nic tajemniczego. Obrazy ukazuj go jako zwyczajnego czowieka, tyle, e otoczonego wok wielkim blaskiem. Nie ma nic niejasnego w tych ludziach. Cechuje ich wyrazisto s to zdecydowane charaktery. P. Jak si to dzieje, e zwyky kulis w Indiach, widzi Jezusa? O. Kulis przyj to i yje z tym, podczas gdy my yjemy w takim stanie, w ktrym nie przyjmujemy, nie wierzymy, e on istnieje. Ja osobicie nie mam zupenie psychicznego wzroku. Jeeli si obracamy w Zasadzie, nie moemy zbdzi. Intuicja jest faktem i rzeczywistoci, a my musimy uczyni j poznajc. P. Dlaczego Jezus nie ukazywa si czsto w Ameryce? O. On si nie umiejscawia i niewtpliwie pracuje tu rwnie duo, jak i w Indiach. P. Czy Jezus cierpia fizycznie na krzyu?

O. Nie, kto tak wysoce owiecony nie moe cierpie fizycznie. Gdyby nie chcia przej przez to dowiadczenie, mgby odepchn z powrotem energi, ktra by zabia udzi, zamierzajcych ukrzyowa go. ON UKAZA DROG. P. Czy Jezus by przez szereg at na tej Ziemi po ukrzyowaniu ? O. Nie wiemy nic o jego wycofaniu si z ciaa. On yje dzisiaj w tym samym ciele. Ciao to jest dostrzegalne dla kadego, kto wchodzi z Jezusem w kontakt. P. Czy Pan chce powiedzie, e osoba znana jako Jezus z Nazaretu, ukazywaa si w naszym kraju? O. Tak. Naturalnie, jeli nie nazywamy go tym imieniem, to nie bdzie go tu dla nas. P. Czy to dziki specjalnemu wyrnieniu moe Pan udziela nauk mistrzw? O. Nie mamy adnych przywilejw przed wami. Na pytanie, czy w Stanach Zjednoczonych s mistrzowie, oni sami odpowiadaj, e jest tam ponad sto pidziesit milionw mistrzw. P. Czy Jezus by si ukaza tu, gdybymy go potrzebowali? O. On jest zawsze tam, gdzie go potrzebuj. Gdy powiedzia: Oto jestem z wami po wsze czasy wanie to mia na myli. P. Czy Chrystus znaczy Zasada ycia? O. To znaczy Boska Zasada pynca przez czowieka. PANOWANIE NAD MIERCI Zmary jogin yje jeszcze!". Tak brzmi nagwki w dziennikach w Los Angeles, podajc wiadomoci o odejciu Paramahansy Yoganandy, zaoyciela Braterstwa Samourzeczywistniania Si (Self Realization Fellowship) w Los Angeles, Kalifornia. Rzeczoznawcy do badania zwok podali dzisiaj zdumiewajc wiadomo o Paramahansie Yoganandzie, ktrego ciao spoczywa w siedzibie Towarzystwa. Mwi oni, e ciao jego technicznie biorc, nie jest martwe-w dwadziecia dni po mierci. Dyrektor cmentarza owiadczy, e ciao Yoganandy, ktry zmar po zakoczeniu przemwienia w Biltmore Hotel, byo pod obserwacj od 7-27 marca, gdy brzow trumn zapiecztowano. 'Brak jakichkolwiek dostrzegalnych oznak rozkadu w martwym ciele Paramahansy Yoganandy stanowi najniezwyklejszy wypadek w naszym dowiadczeniu', mwi dyrektor cmentarza w powiadczonym notarialnie licie do Bractwa Samourzeczywistaiania". Co si tyczy ciaa Yoganandy nie byo to cudem. Widzielimy ciaa, ktre leay w zawieszeniu ycia, jak nam mwiono, przez szeset lat. Mj prapradziadek obserwowa takie ciao bardzo dawno temu. Miejsce to znajduje si na pnoc od linii midzy dzisiejszym Kaszmirem a Pakistanem i ciao to jest tam stale. Zostao ono zoone na znak protestu wywoanego w Indiach, najpierw przeciw inwazji mahometaskiej, przeciw wczesnym dziecicym maestwom, i dotkliwemu systemowi kastowemu, jaki opanowa Indie. To ciao ley tam dotd. Okoo 14 lat temu widziaem je; byem te w pobliu niego podczas pierwszej wojny wiatowej. W tym czasie okoo dwustu onierzy angielskich przebywao w grach na pnoc od tego miejsca; prosili o bezpieczne przewiezienie ich przez ten kraj. Gdy wkroczyli do Indii obserwowali to dao. Ich kapitan spdzi wiele lat w Indiach i mia wielki szacunek dla Hindusw, a oni take go szanowali. Powiedzieli jego onierzom, e jeli ycz sobie obserwowa to ciao, kompania powinna si zatrzyma w okrelonym do tego celu miejscu, lecz musz da sowo honoru, e nie dotkn ciaa, stosujc si do yczenia ludnoci tej gminy. W ten sposb wielu z nich poszo zobaczy je i widzieli, jak zdarte i zuyte byy kamienne pyty chodnikowe prowadzce do grobowca. Po obejrzeniu ciaa onierze odeszli nieco dalej i w niewielkiej odlegoci rozbili obz na noc. Gdy obz by gotw jeden z sierantw poprosi kapitana o zwolnienie. Ten powiedzia mu: Zdaje mi si, e wiem, co chcesz zrobi; chcesz pj i dotkn ciaa, a wic jeli nie dasz mi sowa honoru, e nie bdziesz tego prbowa, nie dam ci zwolnienia". Sierant da sowo, dosta zwolnienie i poszed obejrze dao. Wwczas oficerowie nosili mae sztylety. Sierant podszed do ciaa sprbowa dotkn je sztyletem i pad martwy. Gdy kapitan to opowiada, pierwsz moj myl byo, e widocznie u grobu kto czuwa i zastrzeli sieranta przez zemst. Kapitan mi wyjani, natychmiast po wypadku poszed tam i uwanie zbada ciao sieranta, lecz nie miao ono adnych oznak skaleczenia. Wypadek ten zasygnalizowano Departamentowi Wojny w Londynie i do dzi dnia figuruje w tamtejszych aktach. W naszych laboratoriach robilimy dowiadczenia ze stanem, zwanym mierci. Prby nie byy nasz prac, lecz wykonywa je aparat fotograficzny, robicy tysice zdj na sekund. Obraz jest narzucany na biegncy punkt wietlny. Po sfotografowaniu klisza zapisuje zbiorowisko punktw wietlnych, z ktrych uzupeniamy obraz. Ten zostaje odbity w duym powikszeniu i zwolniony do tego stopnia, by mona go rzuci na zwyky ekran. Nastpnie moe by przewietlony promieniami rentgena, wykazujc pene uformowanie elementu ycia. Przychodzio do nas wielu chorych, majcych ju tylko kilka godzin ycia, ofiarowujc si jako obiekty obserwacji. Dyurny lekarz obserwuje czas, w ktrym zachodzi to, co zwykle interpretowane jest jako mier. Waga wykazuje ubytek ciaru stanowicy ca 11 uncji. Emanacja wiata jest widoczna nad wag. Dzisiaj wiemy, e element ycia posiada inteligencj, ruch i wol, i to do tego stopnia, e jeli mu

przeszkodzimy, to konsekwentnie przezwyciy t przeszkod, omijajc j przejdzie w bok lub w gr przez sufit Przeszkadzalimy mu, stawiajc cztery aparaty fotograficzne. Gdy aparat fotograficzny lecy na pododze traci go, chwyta go grny i wskazywa tam jeszcze ca widoczno i oczywisto emanacji energii. Znowu postawilimy przeszkod ponad nim i wtedy usun si na bok. Emanacje przeszy przez cian. Gdy aparat z jednej strony traci emanacj, aparat z drugiej strony j chwyta. Zbudowalimy stokowat przeszkod z aluminium, folii oowianej, azbestu, dopasowan do ciaa, aby zapobiec uciekaniu elementu ycia. W trzech przypadkach szybciej rj, w minut ciao wrcio do ycia. Gdy ciao wrcio, nie nosio adnego ladu choroby uprzedniej. Nie wiemy, dlaczego tak si stao. Mamy do dyspozycji grup eksperymentujc nad tym i patrzymy w przyszo, gdy da si wykaza, e przyczyn, dla ktrej element ycia pobra wiksz energi, jest powstanie nowych warunkw przy powrocie do ciaa. Trzej ludzie, o ktrych wspomniaem, chorowali na dum. Jeden z nich teraz chodzi do pracy, aby pokaza, i jest ni nietknity. Drugi si jej boi, a my nie wywieralimy nacisku, aby wychodzi; upyno jednak ju siedem lat od zmiany, a on nie dosta jej znowu. Trzeci czowiek zupenie nie ma zrozumienia i nie moemy mu pomc. Zanim element ciaa opuci ciao, moemy wykaza, e wibracje s tak obnione, i element ycia nie moe pozosta, jest on zupenie wyparty. Ale po wyparciu, zaczyna przejawia wol asymilowania energii i w krtkim czasie moe uzyska nowe ciao pod pewnymi warunkami. Nie moemy stwierdzi stanowczo, e to jest fakt, lecz wierzymy, i wiele cia zostaje ponownie skupionych w jednej godzinie do trzech godzin po mierci. W wypadku ciaa lecego szeset lat z zawieszeniem yda, przypuszczano, e ten czowiek pracowa czynnie w innym ciele. Doszlimy nawet do miejsca, gdzie ten czowiek y w swym przypuszczalnie drugim ciele. Sfotografowalimy go, i porwnawszy z fotografi daa z ydem zawieszonym, stwierdzilimy wyrane podobiestwo. I znw widzielimy inne jego ciao. W sumie znalelimy cztery rne ciaa. Wiemy, e wielu przenosi swoje ciaa z miejsca na miejsce o wiele szybciej, ni moglibymy podrowa. Wrczylimy cztery aparaty fotograficzne czterem osobom, ktre si nie kontaktoway i rozmiecilimy je tak, e mogy robi fotografie cile w tym samym czasie. Gdy potem porwnalimy te zdjcia, wszystkie cztery twarze byy wzajemnie identyczne i z ciaem lecym z zawieszonym yciem. By to ten sam model. Mwiono nam tysice razy, e ciaa bywaj ponownie skupione, zbudowane, i gdy jaki czowiek yje w okrelony sposb, to gdy nadchodzi stan mierci, moe on odoy jedno ciao i natychmiast skupi (zebra, zgromadzi) nowe. Widzimy wic, e powinnimy inaczej myle o przejciu przez mier. Jest to stan, ktry sprowadzilimy na siebie, tak e moemy przej w szersze warunki z wikszymi moliwociami. Jezus mwi nam czsto, e stajemy si tym, co wielbimy. Jeeli tkwimy w ograniczeniach, wielbimy ograniczenia. Jednak nie ma ludzkiej istoty, ktra by nie moga wielbi doskonaoci i za pomoc tej postawy wyprowadzi siebie z ograniczenia. Mniema si obecnie, e ciao ludzkie moe si oprze wszelkim warunkom, kademu stanowi. Jeeli nasz postaw mylow jest nastawienie na Zasad Bosk, wprowadzamy w dziaanie moc, ktra nas otacza i tak si konsolidujemy, e nic nie moe nas dotkn. Doskonao istnieje zawsze, jest czynna zawsze, a gdy jestemy z ni w jednoci, dziaa natychmiastowo. W wielu wypadkach widzimy wiato emanujce z ciaa czowieka, a gdy s zrobione zdjcia, jest ono widoczne na zdjciach. wiato jest yciem, czyli tym rodowiskiem, w ktrym ycie istnieje. Oczywiste, i jeli zamiast stawia za cel staro, jak to zwykle czynimy stawiamy modoci i idziemy naprzd w zdecydowanej, pozytywne! postawie, osigamy ten cel. Mczyni i kobiety osigaj dzisiaj wieczn modo. Wielu wschodnich filozofw mawia: Jelibycie wielbili modo, pikno, czysto i doskonao, tak zdecydowanie, jak wielbicie staro naprawd bycie osignli ten stan. Faktycznie nie mogoby by inaczej. Nie mam tu zamiaru uchybia staroci, lecz wskaza postaw mylow, ktra j wywouje. Czy nie byoby lepiej czci ludzi za modo, pikno i stopie doskonaoci, jakiej s wyrazem, zamiast oddawa im cze za staro? Prawdziwy idea, to ciao przejawione na obraz i podobiestwo jego Stwrcy. Bosko przyjta jako przynaleno czowieka osiga swj najwyszy wyraz w modoci, piknoci i aktywnoci. Sami jestemy sprawcami wasnego losu; sami dopuszczamy do tego, e dziaamy przy niewaciwej postawie, lecz jeli pracujemy w kierunku doskonaoci, musi przyj w wyniku doskonao. Nikt niczego nie dokona, jeli si nie stanie jednoci z przedmiotem denia, zapominajc o wszystkich innych stanach. Gdy stawiamy sobie wyranie pozytywne idee jako cel, to atwo osigamy go: jeden cel, jeden kierunek! Nigdy nie pozwalajcie myli ani na chwil si zwraca do jakiego negatywnego stanu. Widzielimy wiele zmian i wiele uzdrowie, stanw pozytywnych, wyprowadzonych z negatywnego otoczenia, bez wymwienia sowa. To jest dla nas dowodem, e Zasada przejawia si zawsze przy pozytywnej postawie myli. Ale myli musz by zdecydowanie pozytywne. Tych, ktrzy rozwinli w sobie si dokonywania tych rzeczy, znamy jako mistrzw, poniewa opanowali siy przyrody. Nie uwaaj oni doskonaoci za jaki rzadki fenomen doskonao jest stanem naturalnym, ktry mona osign, kierujc si naturalnymi wnioskami zawsze! To ciao jest niezniszczalne. My sami pozwalamy ciau na destrukcj. Same myli i uczucia, jakie narzucamy

ciau, s twrcami staroci, choroby, rozkadu. Obecnie dobrze wiemy, e kada komrka naszego ciaa odnawia si w cigu caego roku. Jednym z najwikszych faszw, kiedykolwiek narzuconych ludzkoci jest trzykrotno dwudziestu lat i dziesi! Znamy mczyzn i kobiety w wieku ponad 2000 lat! Wic jeli kto moe y dwa tysice lat, to moe y wiecznie. Jest to wanie ta rzecz, o ktrej mwi Jezus: Ostatni nieprzyjaciel, ktrego mamy pokona, to mier. Jezus uczy, e Ojciec jest Zasad, moc, ktr ludzko moe osign, e ycie musi trwa, y e nie ma tajemnicy ani w jego czynach, ani w nauce. Zasada nie moe si zmienia. Moecie jej nie widzie, nie dostrzega przez ca wieczno, jeli chcecie, lecz z chwil, gdy wracacie do niej, wracacie do doskonaoci. Wasze ciao przyjmuje wynik tego zdecydowania. Ten, co zna t zasad i korzysta z niej nie zawaha si chodzi po wodzie. Powtarzano wam, e jeli jeden dy do doskonaoci i osignie powodzenie wszyscy mog zrobi to samo. Moc zawsze istniaa i zawsze bdzie istnie. Dlaczego trzyma si z dala? Poniewa my sami stawiamy zapor niewiary. Sia, ktra powouje do ycia urzdzenia mechaniczne, mogaby od razu wprowadzi w ycie to, co te urzdzenia dokonuj. Rozmawiamy na odlego przez telefon. Jednak jest wielu ludzi rozmawiajcych przez wielkie przestrzenie bez pomocy jakiegokolwiek urzdzenia. Telepati uznano za fakt ustalony. Wielka moc jest zawarta w telepatii mentalnej. Jest to Bg mwicy do Boga. Wielu ludzi uwaa takie twierdzenie za bluniercze, lecz ono jest tak cise i prawdziwe, jak to, e dzi yjemy. Ludzko musi wreszcie pozna, e lepiej jest y zawsze pod pozytywnymi wpywami. Wtedy zrobimy duy krok naprzd. Nie s to wnioski tylko naszej grupy. Wielu ludzi i wiele zespow pracuje w tym samym kierunku. Korzystanie z tych faktw doprowadzi nas do zupenej harmonii, cakowitej jednoci, w ktrej czowiek speni swj cel. Wszystko jedno czy wiksza cz ludzkoci wierzy w te rzeczy dzisiaj fakty te s oczywiste. Gdy Jezus powiedzia, e zwyciy mier, powiedzia prawd. Liczne tysice, obecnie widzc prawd, uznaj, e to ciao jest niemiertelne, doskonae, czyste i niezniszczalne. Tajemnica znikna i jestemy u progu penego zrozumienia. Pytania i odpowiedzi P. Czy znal Pan kogokolwiek poza mistrzami, kto osign pene panowanie nad staroci i mierci? O. Tak, wielu ludzi tego dokonao. Wy sami moecie to zrobi. Poznajcie, e panujecie nad tym, a bdziecie mogli. Widziaem ludzi powyej 60 lat, siwych i staro wygldajcych. Odeszli oni myl od wszelkich dat urodzin i od wieku, i dzisiaj wygldaj na lat 40. P. Co moemy pocz z dziemi, ktre szkoa ksztaci w pewien okrelony sposb, Koci w inny, a w domu jeszcze w inny sposb uczymy je prawdy? Czy nie ulegaj one umysowemu zamtowi? O. Moemy pomc swym dzieciom i nie ulegn zamtowi, przez prawd. Dawajcie im bardzo proste formuy prawdy, a je przyjm i wejd w nie gbiej ni w inne nauki, np. Chrystus jest w was. Zobaczycie, e odpowiedz w kocu na to. Wielu dzieci ma wiksz zdolno percepcji, ni o tym sdz doroli. P. W tomie trzecim twierdzi Pan, e moemy wznie widzenie nasze nieco wyej i dosownie zobaczy Jezusa, jeli nasza uwaga skierowana jest do wewntrz. O. Gdy ujrzycie Chrystusa, bdziecie wiedzieli, e to jest to samo co Jezus i e Chrystus jest w kadym, na kadym miejscu, gdy si z Nim poczycie. P. Czy widzielicie Jezusa i rozmawialicie z nim, czy bya to zjawa? O. Nie, to nie byla zjawa. On yje i jest rzeczywisty, i mona go sfotografowa, wanie tak, jak was. P. W jaki sposb czowiek, cho w istocie swej duchowa istota, nieustannie poszukujca wiata, rozpozna prawd w naszej wspczesnej epoce, kiedy jest tak duo rnych wierze i nauk, i tyle opozycji? O. Czowiek jest duchem, nie ma znaczenia dla ducha z ilu si on zetknie sprzeciwami. Czowiek jest, zawsze. Nie ma sprzeciwu przeciw temu. To tylko nasze myli s w opozycji. P. Czy to prawda, e gdy wzywamy Chrystusa na pomoc, On jest z nami i syszy nos? O. W tej sprawie mamy jego sowa: Woaj Chrystusa z wewntrz. To jest bliej was to jestecie wy. Woajcie Chrystusa z wewntrz. On nie zwaa na woanie Go z zewntrz, poniewa cay czas pracuje z ludzkoci. Popeniamy bd, szukajc Chrystusa na zewntrz. Przede wszystkim woajcie Chrystusa z wewntrz, zawsze. Wtedy rozcignie si On na cay wszechwiat, i o cokolwiek poprosimy jest nasze. PRAWO OBFITOCI Powtarzanie mantr dziaa hipnotycznie i ludzie utwierdzaj wasne ograniczenia przez opieranie si na sile stojcej poza afirmacj. Z chwil, gdy mwimy: Pragn takiego stanu zamykamy drog do dobra, ktrego nie dostrzeglimy i otwieramy tylko jedn drog do wyraenia siebie. Jeeli takie owiadczenie nie jest zgodne z peni pyncego ycia, realizacja moe przybra nieprzewidziane formy. Stawianie nacisku na brak czego, moe jeszcze zaostrzy potrzeb, zamiast j zaspokoi. Stawiajc zapor wolnemu potokowi substancji przez twierdzenie

ograniczajce, przeszkadzamy doskonaemu wyraeniu si obfitoci boej. Jakie jest jej wielkie wyraenie przynoszce nam wszystkie rzeczy? JAM JEST obfito". Stwierdzenie to otwiera wszystkie drogi do wyraenia, a nie zamyka adnej. Uznaje ono obecno Boga we wszystkich rzeczach i wiadom jedno jani ze rdem wszelkiego dobra. Tego wanie uczy Jezus. Obfito bya zawsze bez adnego ograniczenia. JA JESTEM wiedz". JA JESTEM harmoni". Uywanie tych wyrazw uywotni energi ciaa, tak i z tego wyniknie nowe uwiadomienie sobie obfitoci wiedzy i harmonii. Energia nie ginie przez swobodne uywanie jej w yciu codziennym. Ale jeli jeden ma obfito, inni te powinni j mie. Jeli przyjmiemy t postaw, przekonamy si, e jeli kto nie posiada obfitoci, nie powodzi mu si pochodzi to z tego, i izolowa si od tej swobodnie pyncej obfitoci i zbudowa sobie boka braku. Jestemy czstk caoci Kady jest zanurzony w tej caoci i penia jest tylko w tej jednoci. Gdyby kto by poza ni, nie mgby mie penoci. Z chwil, gdy realizujemy nasz jedno z peni, czujemy, e wyraamy j na zewntrz. Uwielbienie Boga caym sercem i ca nasz si uwalnia nas od stanw ograniczenia. Nikt nie ma potrzeby by izolowany. Wanie teraz moliwe jest zrealizowanie poczucia jednoci z obfitoci Boga. Pierwszym naszym postanowieniem musi by wysiek w kierunku wyzbycia si indywidualnego poczucia ograniczenia, jakie sami stworzylimy. Istnieje kilka do skutecznych sposobw wyzwolenia jani z ogranicze. Nie ma sytuacji, ktrej by nie mona przezwyciy. Szczcie, pomylno, obfito nale do nas, t}, do wszystkich. Najwiksz przeszkod jest nasza oporno. Gdy rabini szydzili z Jezusa, czy on zwraca na to jakkolwiek uwag? Gdy widzia ludzi szukajcych rzeczy, ktre jak sdzili s im przynalene, mwi im, eby si uciszyli i ogldali zbawienie Pana. Tumaczy im dalej, e czowiek jest panem wszelkiego stworzenia. Mwi on: Niech bdzie pokj uczy uczniw: Poznajcie, e jestecie wolni. Prawda ta wyprowadzaa ich ze stanu, ktry si uwaa za wczeniejszy na drodze uczniostwa. Gdy Jezus wybiera uczniw spomidzy rybakw, czy widzia w nich tylko rybakw? Nie. Widzia w ich swych uczniw, owcw dusz, jak mwi. Chod ze mn, mwi; uczy ich i za tym przejawieniem siebie, ktre doprowadzio go tam, gdzie by. Wszystko czyni z najwiksz pokor, gdy powiedzia wyranie, e egoizm nie moe wej do krlestwa niebieskiego. Spojrzenie na dzisiejsze warunki na Ziemi wskazuje, e dostrzegana przez nas dysharmonia sprowadza nas do stanu, w ktrym mylimy, e jestemy czym oddzielnym od naszego bliniego i nie zwizanymi z niczym osobnikami na wielkim planie istnienia. Lecz ani jednego ciaa nie mona usun z tego planu, aby mg si przejawia dalej. Kada jednostka jest wanie tak potrzebna do jego wypenienia, jak liczba atomw w drobinie. Gdy w przejawieniu si naszym wykaemy znw jedno z istnieniem, zrozumiemy, e nigdy nie bylimy oddzieleni ani si nie znajdowalimy poza wsplnot z caoci. Jezus uczy w prostych sowach, e treci tego ycia nie jest mier, lecz peniejsze wyraenie ycia, kiedy pojedynczy czowiek jest jednostk w caoci Zasady dziaajcej w harmonii, gdzie kady osobnik trwa we wasnej dziedzinie w cakowitej zgodnoci. Z tego powodu, jeli przyjmiecie proste nauki Jezusa, znajdziecie, i on owiadcza: JA JESTEM Bogiem, dla kadego czowieka. To nie jest cz Zasady, ale Zasada sama w sobie. Doktryny religijne zbyt czsto podkrelay teori zamiast praktyki. Powtrzenie takiej postawy ogranicza do rzeczy fizycznych nasze rozumienie prawdy i tracimy znaczenie duchowe. Gdy Jezusa pytano o spenienie proby w modlitwie, powiedzia, i przyczyn niespenienia proby jest to, e proba jest niewaciwa. Przekonacie si, e gdy trwacie zdecydowanie z twierdzeniem pozytywnym, nie bdziecie zupenie potrzebowali sw. Z chwil gdy to realizujecie w sobie, obfito ju dla was istnieje. Wwczas nie potrzebujecie zewntrznej wypowiedzi. Jestecie w doskonalej harmonii z zasad. Gdy mylicie o jakim stanie jestecie ju jedno z nim. Przekonacie si, e jeeli zdecydowanie obstajecie przy jakiej sytuacji, nigdy nie bdziecie potrzebowali powtarza proby jest ju speniona, zanim poprosicie. Jezus powiedzia: Zanim co wypowiedziano, ju to wysuchaem". Czy musimy prosi o co, co ju si dokonao? Czy musimy prosi o co, co ju jest nasze? Nie! Moecie zbada ycie naszych najwikszych ludzi i stwierdzi, jak oni przyjmowali osignicia. Gboko w podwiadomoci osignicie ju istniao. Wolni od wszelkiego poczucia ograniczenia, zdolni byli wyrazi to, co ju istniao. Tylko przez zupeny brak oddzielnoci i oddzielania si istniejemy jako Zasada. Jakebymy mogli by w potrzebie, kiedy na jej miejsce stawimy Boga? Zasada jest harmonijna i pynie zgodnie z okrelonymi prawami, z ktrymi czowiek musi si nauczy wsppracowa. Pytania i odpowiedzi P. Pan powiedzia, e si nigdy nie powinnimy zwraca do prb o co, czego moglibymy potrzebowa. O. To zawsze pociga za sob wtpienie. Jeli idziemy wprost, jestemy pokd zwtpieniem i lkiem. Gdyby to nie byo ju dokonane, nigdy bymy o tym nie myleli. P. Innymi sowy szukaj i wiedz, i krel mentalny obraz dokonania? O. Tak, bezwarunkowo. Jeeli zwracamy si do umysu boskiego o rozwizanie, otwieramy wszelkie drogi;

jeeli wysuwamy samych siebie, zamykamy wszystkie drogi oprcz wasnej. Osobowo popenia bdy, Ja nigdy. P. Dlaczego nie moemy wycign rk i dozna ich napenienia, tak jak mistrzowie? O. Poniewa nie chcemy tego zrobi. To jest wanie dlatego, i mwimy, e nie moemy tego zobaczy. Wycignij rce i podzikuj. To wanie zrobi Eliasz. Czyni si to dzisiaj w milionach farm. P. W jaki sposb mistrzowie pomogli Panu w jego pracy? O. Mog powiedzie, e gdyby nie ich pomoc, praca by nie moga by nawet rozpoczta, nie tylko prowadzona. Nigdy nie potrzebowalimy zwraca si do adnej organizacji ani osoby poza nasz bratersk grup. Gdyby nie ich pomoc nie moglibymy dziaa, nawet gdybymy rozporzdzali funduszami. Kierowalimy si wielekro wasnymi wnioskami, lecz w kadym wypadku musielimy powraca? do ich wskaza, opartych na znajomoci chemii i urzdze mechanicznych zachowanych ze staroytnych cywilizacji. PRAWDA NAS WYSWOBODZI Jezus powiedzia nam, e prawda nas wyswobodzi. Gdy kto stoi w tym swobodnym poncym strumieniu mocy uniwersalnej, nic nie moe go dotkn, a nawet przeszkodzi lub zatrzyma. Chrystus, to Bg przepywajcy przez osobowo. Kto majcy t postaw moe mie wszystko do rozporzdzania, a caa Zasada przepywa przez niego. Dlaczego ta moc staa si statyczna, bezczynna/bezuyteczna w tak wielu z nas? Tylko z powodu naszej wobec niej postawy. Postawa mylowa kadego czowieka moe zupenie zahamowa wykorzystanie tej siy, pomimo e pynie ona nadal w obfitoci kosmicznej. Gdy kto zdaje sobie spraw z tej mocy pyncej przez niego, moe jej da wiadomy wyraz. Gdy Jezus owiadczy: Ojciec i ja Jedno jestemy, wiedzia on, e caa ludzko moe osign t jedno z Ojcem i by tak, jakim on by i jest. Prawda wyzwala nas ze wszystkich negatywnych warunkw, w jakie moemy by uwikani My sami sprowadzamy te negatywne warunki i tylko my moemy si z nich wyswobodzi przez przemian naszych myli. Jezus posiada wiedz wyraajc wolno. Wiedzia, e ludzko moe aspirowa do coraz wikszych osigni, gdy wicej ludzi ogarnie t prawd. Wanie zaczynamy pojmowa nasze moliwoci. Przez cay wiat naukowy id te zmiany. Uczeni si przekonuj, e jeli bd pracowa w okrelony sposb z Zasad, ich badania bd skuteczniejsze i szybkie. Ta postawa wyprowadza ich prac z dziedziny samych hipotez. mier jest ponieniem Boga. Nie ma mierci z wyjtkiem ponienia Boga w sobie. Jezus wskaza nam sposb zwracania si do Boga. Uwolnij Boga caym sercem swoim, ca dusz swoj, ca myl swoj i ca si swoj. Wielbilimy w ponieniu na zewntrz warunkw i stanw, i umoliwilimy wszelkie bawochwalstwo, uwielbiajc bawany i boki. Czowiek musi wyprowadza Boga z wntrza, ukazujc Go w ten sposb caemu wiatu. Wielu ludzi pytao nas, na jakim autorytecie opieramy nasze twierdzenia. Moecie na to odpowiedzie sobie sami, biorc ydowsk Bibli i leksykon oraz tumaczc sami. Znajdziecie tam kompletn histori milionw lat ewolucji, w pierwszym rozdziale Ksigi Genezis. Dowiadujemy si tam, e byy wielkie epoki ludzkoci. Przez znieksztacenie pocztkowej nauki mwiono ludzkoci, e jest ona poza opatrznoci bosk, gdy yje w stanie materialnym, i przez to musi pracowa. Lecz Bg nigdy nie odrzuci czowieka na zewntrz Siebie. Czowiek sam stworzy uud miertelnego istnienia, w ktrym trzeba Boga pozyska przez modlitw i dopenianie formalnoci religijnych. Lecz jakkolwiek postaw przyjmiemy, nie moemy zmieni doskonaoci. Ona jest ponad wszystkim. Dla zasady nie ma znaczenia, w jak form uksztatujecie wasze ciao swymi mylami nie zmienicie w adnym stopniu zasady przez zbudowanie tego, co uwaacie za doskonae ciao. Moemy pielgnowa wszelkie zwtpienia, jakie tylko chcemy, lecz pewnego dnia prawda przeniknie do nas. Gdy porzucamy wszystkie nasze zwtpienia, jestemy z powrotem w doskonaoci do ktrej przynaleymy. Jezus powiedzia nam, e jestemy swymi wasnymi zbawcami. Jak mogaby doskonaa mio przebaczy cokolwiek? Jak mogaby doskonaa zasada przebaczy co bd? To my sami rozgrzeszamy si z tego rozczenia. Ta wielka rasa dzisiejsza jest wanie w momencie przyjmowania wielkiego przykazania Chrystusa Chrystusa w jednostce. Czy nie moemy zauway, e jeli si zwrcimy cakowicie do Zasady Chrystusowej, przedstawiajc te cechy chrystusowe zamiast myli rozkadowych, to bdziemy tak wiadomi tego wielkiego stanu, e zmienimy natur caej ludzkoci! Stoimy obecnie w obliczu tego faktu. Gdy to przyjmiemy, poznamy prawd. Ten wielki okres, w jakim yjemy obecnie, jest dopenieniem cyklu, w jakim znw wystpi panujcy Chrystus. Chrystus zawsze jest zwycizc. Caa Biblia jest opisem tego stanu, wskazujc na czas, w ktrym wystpi Chrystus, oznaczajc, e kady z nas uosabia Chrystusa. Gdy to przyjmiemy, ciao nasze stanie si wietliste. Wtedy zaczniemy uywa tej mocy, ktrej bylimy tak dugo niewiadomi. ******************** Przeszlimy teraz przez tzw. zoty wiek filozofa natury, ktry osign swj szczyt okoo 150 lat temu. Jestemy obecnie wiadomi cudw przyrody i doskonaego planu boego, a bosko ta tkwi w kadej jednostce ludzkiej, jak

rwnie w kadym drzewie, kwiecie w caym wiecie rolinnym. Mineray posiadaj ycie, lecz poprzednio byy one pod zupenie innym wpywem istnienia. Poniewa caa ludzko si uczy uywa swych wadz umysowych i czynnie nad nimi panowa, przekona si, e w sferze umysu jest wszelka zdolno panowania, tworzenia i wprowadzania w istnienie wszystkich atomw i planet Kada substancja powouje inn do bytu. Czynnikiem tym jest najwysza inteligencja, czyli inteligencja boska, ktra si unosi ponad wszystkim i poprzez wszystko, i jest stwrc wszystkich rzeczy. Czowiek istnia w tym bstwie od wiecznoci jako istotny wadca i stworzyciel wszystkich rzeczy; lecz jeli co zaczyna si odchyla si od tego wielkiego i szlachetnego planu, wtedy taka myl moe wytworzy czerwia robaka, wstrtn istot, ktra si porusza wok i mczy ludzko, a nawet niszczy siebie lub cz ludzkoci. Lecz jeli nawet miliony uywaj myli przewrotnie, nie wpyn one w aden sposb na cay plan. Mog one dotkn du cz ludzkoci, lecz pena rwnowaga boa utrzymuje wszystko w doskonaej harmonii i nieomylnie w myl pierwotnego planu, tak e ani jeden atom nie jest ruszony z miejsca. Nastpnie trudno jest poj, e wszystko pochodzi od jednej komrki jako punktu nieskoczonej inteligencji ludzkoci, tej nieskoczonej boskoci, ktra wada wszystkim i poprzez wszystkie rzeczy. Ta nieskoczona inteligencja panowaa dugo przedtem, nim wszechwiat zaczaj: si wyania jako byt Uwielbiajmy wic t wielk inteligencj jako jedn i jedyn przyczyn, a siebie samych jako t rzecz, gdy to doprowadzi nas do rzeczywistego zrozumienia jej, jak rwnie wszystkich rzeczy. Jeeli si nie bdziemy trzymali tego wytrwale i nie przyjmiemy jako absolutnej prawdy czy faktu, bdziemy zawsze gubili najwaniejszy punkt naszego caego istnienia. Przez t selektywno boskiej emanujcej zasady rodzi si Chrystus; jest to stworzenie caego rodzaju ludzkiego, prawdziwego Chrystusa w kadej formie. Jest to prawdziwe niepokalane poczcie, jakie dostrzega Maria, i poczcie kadego narodzonego dziecka. Prawdziwy Chrystus jest uwieczniony przez ca ludzko. W ten sposb caa ludzko jest wieczna i niemiertelna prawdziwy byt boy. Popatrzcie na cudy stworzenia i narodzin. Cofnijcie si o 800 milionw lat, znajdziecie t Zasad Bosk Chrystusa w kadym w kadej jednostce, panujcego wrd caej ludzkoci. Przejdcie do teraniejszoci, a znajdziecie j rwnie wadcz, rwnie panujc i rwnie majc swe uzasadnienie, jak to byo w tamtej epoce. Nie chodzi o to, jak odnioso si do niej niewiedzce, negatywne, miertelne mylenie czowieka. Gdy si ma przebysk tej wszechpodtrzymujcej prawdy, cay tok myli otwarty jest na jej dobroczynny wpyw. Jest to ten sam wpyw, ktry umieci i utrzyma cik warstw tlenu w sam raz dostatecznie daleko ponad Ziemi, aby bya ochronn tarcz przefiltrowujc yciodajne promienie Soca i przepuszczajc je dostatecznie, aby utrzyma ycie na tej planecie. Gdy ludzko rozpozna znw, to dobroczynne dziaanie i Zasad Chrystusow przechodzc przez ca ludzko, wtedy uzna t jedn bosk rozumn Zasad, ktra rzdzi sprawiedliwie, mdrze i cakowicie. Nie bdzie wicej kultu faszywych bogw ani rzebionych obrazw. Pena prawda czy jedno celu nigdy nie ulega odchyleniu przez burz lub stan emocjonalny, lecz stoi trwale ponad burz. Ten wielki spokj nie ulega w adnej mierze zakceniu, gdy jeli otwieramy nasze myli na jego dziaanie i pozwalamy mu pyn przez ca istot, myli nasze tak si nasycaj jego wpywem przebstwiajcym, e wkrtce stwierdzamy, i umys nasz znowu si odnalaz w rzeczywistoci i e jestemy jednym, i jedynym narzdziem, ktre moe zupenie si wznie ponad czas i przestrze. Doszlimy znowu do piknego raju Boej Zasady rozumnej, wanie tu, na Ziemi, gdzie istniej piknoci nieba naprawd i gdzie one zawsze istniay. Jest to cudowny boski raj w kadym ludzkim ksztacie. Kierujcie si wprost do waszego wntrza, by znale Boga, najwysz inteligencj. Gdy czynicie to caym sercem i wiecie, e Bg to naprawd wy sami, caa wasza istota uzyska odpowied na kade pytanie i bdziecie jednostk wiecznotrwa, sta i wszechwiedzc. Tam uznacie, i jestecie naprawd w domu; poznacie rwnie, i jestecie wszystkimi rzeczami; e znacie wszystkie rzeczy i jestecie zdolni je stwarza i e jestecie ca prawd. Trzeba wiedzie, e kady czowiek jest taki sam jak wy i naley mu przyznawa takie same przywileje, jakie wy macie. Gdy to bdzie uwiecznione skutkiem i poznacie, e pokonalicie wszystkie przeszkody, moecie si uda, gdzie tylko chcecie, mwi o Bogu wszystkim istotom, a nie bdzie ogranicze w waszych mylach. Dokonanie tych przemian zabierze wam tyle czasu, ile mu udzielicie; udzielcie chwili i to si dokona. Radujcie si w Bogu, w samej waszej jani i si wyzwlcie z kadego ograniczenia; pamitajcie rwnie, e ta jedna chwila jest ca wiecznoci. Dziki Ci Boe za obfite ycie i wiato, pene i wolne; za doskonal obfito, moc i nieskrpowan wolno". Odmawiajc t modlitw, mylc skupiajcie si na waszej penej i cakowitej wityni ciaa, i wiedzcie, e ten ksztat cielesny, ktry stanowicie, jest Bogiem. Gdy rozwaacie o swoim ciele miejcie wiadomo, e jest ono, zupen i doskona wityni Boga. Ciao wasze jest najpierwsz wityni ujt w form, jest najpierwsz i najczystsz wityni, w ktrej mg zamieszka Bg. Wic dlaczego nie kocha i nie uwielbia tej doskonaej wityni Boga? To przez mio i uwielbienie jej, doskonaej i penej, mamy mie bezwzgldn wiadomo tego ciaa jako najlepszego przybytku Boga; miowanie, mylenie i przyjcie tego za prawd, jest prawdziwym uwielbieniem. Nigdy nie byo takiego przybytku, jak ta witynia Boga ywego. adna zbudowana rkami nie moe w aden

sposb si rwna z t wityni ciaa. S to obrazy i formy, ktre wymyli umys ludzki; wymyli i nadal im ksztat, jednak nie potrafi one wykona ani jednej funkcji tej wspaniaej wityni ciaa. Nie ma takiego laboratorium w caym wiecie, ktre by byo zdolne dziaa to, co wykonuje to laboratorium daa, nie powziwszy nawet myli o tych procesach: przyjmujc pokarm i przetwarzajc go w ycie albo wydajc na wiat ywy ksztat, co uwiecznia rodzaj ludzki lub naprajc tylko misie, nie wspominajc ju o myleniu, dziaaniu, mwieniu i postrzeganiu tego, co dobre i szlachetne, czcigodne i wspaniae. Pomylcie tylko. Czy cokolwiek innego oprcz ludzkiego ciaa mona nazwa tak wspania wityni, ktra promieniuje tymi wszystkimi cnotami (wartociami, np. szlachetno) w sposb naturalny przez ni wytworzonymi? Przez ciao pierwsz i jedyn wityni, ktra nie zostaa zbudowana ludzkimi rkami. To jest cudowne, e Bg wybra Sobie to wspaniae ciao na mieszkanie, dao bdce bosk form, bosk wityni, ktra potrafi sama si odnawia! Wic si rozejrzyjmy, by zobaczy, w jaki sposb i z jakiego powodu, to dao ulego takiej degradacji. Nauczali nas bluniercy, oszuci, ignoranci i szukajcy zysku osobnicy. Ukrywajc rzeczywist prawd, twierdzili kamliwie, e ciao jest sabe, grzeszne, niedoskonae, podrzdne, nienormalne, podatne na choroby, podlege rozkadowi i mierci, poczte nikczemnie i zrodzone w grzechu; wmawiano nam jeszcze wiele innych rzeczy, ktre niemoralni ludzie s w stanie wyduma. Najpierw si zastanwmy i cofnijmy myl w przeszo, starajc si zrozumie, gdzie i jak te nauki, myli i sowa pchny nas stopniowo w straszny wir i wizi grzechu, choroby, niepowodzenia i wreszcie w najwikszy wstyd ze wszystkich mier. Uzmysowijmy sobie wyniki tej nieuczciwej perfidii i przekonajmy si do jakiego stopnia doprowadzia nas ona w zniesawieniu tej doskonaej, boskiej formy cielesnej. Nastpnie od tej chwili, przebaczmy prawdziwie, zapomnijmy i odejdmy, od naszego dotychczasowego ycia, myli, naszych czynw i caego naszego dowiadczenia. A teraz utrzymujmy si w tym przebaczeniu, zapomnieniu, a wszelka pozostao dowiadcze i przey starta zostanie z naszych podwiadomych myli, gdy w zakresie myli podwiadomej powtrzyo si to i odbio jak na fotografii przez dziaanie wibracyjne, oddajce nam nieprzerwanie odbitki, a uwierzylimy w ich prawdziwo. Negatywne wibracje takich sw stworzyy matryc (wzr), wedug ktrej si odbija (formuje) nasze ciao. Fotografia wasza lub waszego przyjaciela, czy innego osobnika jest tylko zapisem wibracji tej formy cielesnej. W ten sposb formy mylowe lub formy mwionego sowa w swej wibracji zapisywane s w podwiadomoci, a ta ma zdolno powtarzania wam tego automatycznie. Pomylcie wic przez chwil, jak si wywiczylicie do akceptowania, wierzenia" i uwielbiania tych poniajcych nieprawd. Nastpnie pomylcie i przypucie na chwil, e nigdy nie syszelicie ani was nie uczono sw nieprawdy i e one nigdy nie zajy miejsca w waszym sownictwie wwczas bycie nie znali ich nigdy, nie przyjmowali, nie poznali, nie wierzyli ani ich nie wielbili. Jeeli bylimy zdolni nauczy si ich i wierzy w nie, to tym bardziej jestemy zdolni ich si oduczy, dajc, aby nas opuciy, za kadym razem, gdy przychodz z podwiadomoci lub s nam przez ni powtarzane. Powiedzcie im: Wybaczamy wam zupenie, wic pozostawcie nas w spokoju. Potem si zwrcie do podwiadomoci: Wyma je wszystkie i nie przyjmuj adnych zapisw prcz prawdy, tak jak j utwierdzam. Jake moecie wyraa modo, pikno, czysto, bosko, doskonao i obfito, jeli nie zobaczycie, nie odczujecie, nie usyszycie, nie poznacie i nie przejawicie myl, sowem i dziaaniem oraz przejawieniem dla nich uwielbienia. Czynic to odciskacie je w waszej podwiadomej myli, a podwiadomo odbija wam te myli z powrotem z obrazw, jakie jej przedstawilicie wibracjami przez was nadanymi. Przekonacie si wkrtce, e podwiadoma myl nie ma wicej kopotu z powtrzeniem prawdy wysyanej jej przez was, ni miaa przedtem z powtarzaniem nieprawdy, jak jej poprzednio narzucilicie. Im bardziej odciskacie prawdy na podwiadomoci przez mio i uwielbienie, tym wicej ona wam odda. Oto, gdzie macie panowanie; gdy przez przebaczenie nieprawdy i odejcie od niej si przekonacie, ecie nad ni zapanowali. Jestecie nad ni i poza ni przebaczylicie jej i zapomnieli. Mwic do swego ciaa odnajdziecie sw podwiadomo, a wiedzc, e to co mwicie jest absolutn prawd, przemawiajcie do niej, a ona wam t prawd odtworzy, gdy gdyby to, co mwicie swemu ciau nie byo prawd, nie moglibycie w aden sposb dziaa: myle, rusza si, mwi, czu, widzie, sysze, oddycha ani y. Nastpnie najwikszym przywilejem na wiecie jest wiedzie, e wszyscy s tacy sami i wadaj tak sam moc, jak wy i e oni nigdy, tak samo jak my, mocy tej nie stracili. Oni, tak jak i wy, mogli wypaczy swe myli o tej mocy, ale te nieprawdziwe myli nigdy w aden sposb nie zmieniy ani nie zmniejszyy tej mocy, gdy kiedy powracamy do myli prawdziwych, do sw i czynw zgodnych z prawd, czujemy, e ta moc przepywa przez nasze ciao, i atwo odczuwamy wspaniao jego reakcji. W waszej mocy jest dokona tego w peni. Wy porzucilicie ograniczenia w panowaniu nad waszymi mylami. Po prostu rozbijcie skorup, w jakiej pozwolilicie si zamkn, a staniecie si sam wolnoci. Poznacie prawd, a prawda was wyswobodzi". Pytania i odpowiedzi

P. Czy prawd jest, e Pan by w Indiach osobicie i dowiadcza we wasnym ciele tych rzeczy, jakie opisane s w Pana ksikach ? O. Mymy nigdy nie byli zdolni podrowa w stanie astralnym i nie uywalimy metody innej ni fizyczna, jak znamy dzisiaj. To byty rzeczywiste przeycia fizyczne. P. Jeeli Pan wiedzia, e z Jezusem mona si skontaktowa wszdzie, to po co Pan pojecha do Indii zgbia te prawdy? O. Mymy nie pojechali tam w tym celu. P. Czy Pan we wasnej osobie przenosi kiedy swe ciao fizyczne lub astralne? O. Nie wiem nic o ciele astralnym. Nasze ciaa fizyczne przenoszone byy wiele razy. Nigdy nie umielimy okreli, jak si to stao, lecz sam dokonany akt jest dowodem, e mona tego znowu dokona. Jest to tylko sprawa zajcia si tym we waciwy sposb. P. Czy brak przebaczenia ogranicza nasz si kochania? O. Nie ma granic dla mioci, przy przebaczeniu czy dla Zasady. Moemy uywa je w kadym wzgldzie, w kadym stanie. Porzucie stan i zwrcie si do Zasady. Z chwil gdymy przebaczyli, wrcilimy wprost do Zasady. LUDZIE, KTRZY CHADZALI Z MISTRZEM Przypuszczam, e wielu z was zasiewao nasiona czy uprawiao roliny, czuwao nad nimi, kochao je. Roliny reaguj na to bardzo wdzicznie. Luther Burbank nigdy nie podarowa nikomu roliny ze swego ogrodu, zanim ona nie reagowaa na wibracje jego sw. George Washington Carver robi to samo. Pracowaem z Georgem W. Carverem, a Luthera Burbanka znaem od szstego roku jego ycia. Luther Burbank wci powiada, e cay czas Jezus z nim wsppracuje, a te sowa bardzo niepokoiy jego rodzicw, gdy ich nie rozumieli. Pewnego niedzielnego popoudnia poszed on z ojcem odwiedzi ssiada. Przecili drog przez pola i przeszli przez zagon kartofli. May Luther Burbank bieg naprzd, jak to robi dzieci. By to czas dojrzewania kwiatw kartofli. Jedna odyga krzaka sterczaa wyej od innych, a Luther si zatrzyma, by na ni popatrze. Ojciec mwi, e gdy podszed, ten kwiat si kiwa naprzd i w ty. On mwi do mnie" rzek chopiec. No, mylaem, ze z chopcem jest niedobrze!" opowiada jego ojciec memu przyjacielowi i przynagliem go, by pospieszy do ssiada"... Przez cay czas pobytu tam, chopiec tskni do powrotu i wreszcie o p do trzeciej wyruszyli do domu. Powracali tym samym polem kartoflanym; wyprzedzajc ojca, chopiec podszed wprost do tej samej roliny. Bya wielka cisza w polu, nie porusza si aden listek. Gdy ojciec podszed, ta wysoka odyga poruszaa si znowu naprzd i w ty, a Luther powiedzia: Tatusiu, ja chc tu zosta, Jezus rozmawia ze mn i mwi mi, co mam robi". Ojciec zabra go do domu i kaza mu i spa. Wkrtce zobaczy, jak chopiec wymyka si z izby i chce opuci dom. Tego wieczoru trzy razy go zatrzymywano i odsyano do ka. O godzinie jedenastej rodzice poszli spa, przekonani, e chopiec zasn. Nastpnego ranka Luthera nie byo. Ojciec poszed na pole i zasta chopca przytulonego do tego krzaka kartofli, upionego. Obudzi go, a chopiec powiedzia: Tatusiu, Jezus rozmawia ze mn ca noc i powiedzia mi, e jeeli bd czuwa nad t ma bulw, a dojrzeje, a potem j zerw i zachowam do najbliszej wiosny, zasadz nasienie, to gdy si rozwinie, powstanie kartofel, ktry uczyni mnie sawnym". I oto, co si stao! Luther Burbank pracowa take nad kaktusem. Woy go do szklanej klatki, w ktrej mia on ochron. Przez pi i p miesica, siadywa przy tym kaktusie codziennie po godzinie i mwi mu co w tym rodzaju: Teraz masz oson, nie potrzebujesz kolcw, odrzu je". Po siedem i p miesica kolce odpady. Mia on kaktus bez kolcw. Luthar Burbank mawia: C, ja chodz i mwi z Jezusem, a on ze mn. On mnie uczy! On mwi mi, co mam robi". ******************** F. L Rawson by bratem p. Rawson-Rawson jednego z wielkich inynierw angielskich. Daily Mail powoa go do zbadania Christian Science i on to wykona tak wybitn prac, i wszyscy byli zadziwieni. Pierwszym jego stwierdzeniem byo: Nie ma nic prcz Boga w doskonaym wiecie boym. Czowiek jest obrazem, podobiestwem, przekazujcym myli boe swym blinim, z doskona regularnoci i swobod". Pewnego dnia, gdy odwiedziem p. Rawsona w Londynie, stalimy przy oknie, wygldajc na ulic. Wiele at temu, uywano w Londynie dwukoowych wzkw, cignionych przez jednego konia. Po drugiej stronie ulicy byy w toku prace budowlane, a ko cigncy dwukoowy wzek, jadcy w d ulicy zatrzyma si i cofn. Wonic rzucio i nagle szybciej ni pochwyci mogo oko skrzynia wzka si przewrcia wspak i cay adunek kamieni run na wonic, Tu nie ma nic prcz Boga" powiedzia E L. Rawson. Wonica wyszed spomidzy kamieni nie by nawet dranity. Inna rzecz si wydarzya w zwizku z tym. Ko nie zrobi czego, co odpowiadao wacicielowi i ten zacz smaga konia. Pan Rawson zapuka w okno, by zwrci uwag tego czowieka. Ko natychmiast ruszy z miejsca i wznis swj nos ku oknu! Podczas pierwszej wojny wiatowej, p. E L Rawson dowodzi setk ludzi i aden z nich nie by nawet zadranity, cho byli na najciszych odcinkach. Obstawa on niezmiennie przy tej prawdzie: Nie ma nic prcz

Boga. ******************** Moemy wyszczeglnia i mnoy takie fakty prawie bez koca i stwierdza, co si dzieje, gdy zajmiemy naleyt postaw, by ustrzec jak rzecz. Ot wiem, e gdy patrzymy na co i mwimy, e to jest niemoliwe, wkrtce si dowiemy; e przyszed kto inny i szybko tego dokona. Tak bywa w praktyce ze wszystkim. Aleksander Graham Bell by dobrym przykadem. Rodzina nasza znaa go bardzo dobrze. Mieszka on w Jamestown, stan Nowy York. Przyszed raz z Jamestown do Baffalo stan Nowy York (60 mil) eby si skontaktowa z moim ojcem i jego dwoma brami, ktrzy byli pomniejszymi bankierami w tamtym czasie w Buffalo. Poprosi on ich o poyczenie mu 2000 dolarw, by mc uczszcza do szkoy technicznej w Bostonie dla wydoskonalenia swego wynalazku (telefonu), a nastpnie zainstalowania go na terenach Centennial w Filadelfii, w r. 1876. Gdy dosta poyczk, dyrektorzy banku przyszli do mego ojca i stryjw, i zadali od nich rezygnacji, tak byli pewni, e Bell nigdy nie udoskonali swego telefonu. Na Centennial zainstalowano budki, ludzie mogli za drobn opat wchodzi do nich, dzwoni i rozmawia* z przyjacimi, a to mae urzdzenie wzbudzao takie zainteresowanie, e przysporzyo kasie wikszy dochd, ni cokolwiek innego wyeksponowanego na tej Wystawie. Zauwacie, jak my sami zamykamy nasze myli, tracc z nich korzy. Aleksander Graham Bell by rzeczywicie cudown postaci. Nie dorobi si pienidzy, gdy zawsze pomaga ociemniaym i kady wolny grosz wydawa na tych nieszczliwych. ******************** Dr Norwood mawia do swej maej kongregacji, e gdy spacerowa pod drzwiami na tyach kocioa, zjawi si Jezus i spacerowa razem z nim. Dr Norwood mia kociek w Nova Scotia, maej wiosce, gdzie byo tylko 27 rybakw z rodzinami. Wieci o tym dotary do nas i si tam udalimy z zamiarem fotografowania. Robilimy zdjcia aparatem firmy Bell Howell, ze zwyk soczewk, i mamy te odbicia do wgldu. Po pewnym czasie dr Norwood zosta przeniesiony do kocioa w. Bartomieja w Nowym Yorku i w cigu 5 miesicy w kociele tym zbieray si takie tumy, e trzeba byo zainstalowa goniki na zewntrz, aby wszyscy mogli sysze. Kiedy w okresie Boego Narodzenia, podczas naboestwa uzdrawiajcego, widziano w tym kociele Jezusa, jak wyszed spoza otarza i przeszed gwn naw kocioa. Rozmawiaem z przeszo piciuset ludmi, ktrzy byli tam zebrani i widzieli, co si stao. Pozdrowienie Jezusa brzmiao: Przygotujcie si do wysania mioci caemu wiatu". ******************** Czelowie w Indiach maj bardzo pikn modlitw, ktra jak wynika, nie jest modlitw bagaln: Wchodz dzisiaj we wszystkie rzeczy, zatopiony cakowicie w Bogu i w bo obfito. Zwyciski Chrystus trwa zjednoczony z bo obfitoci i z kad czynnoci tego dnia. Wiem teraz, e jestem najwyszym dzieciciem boym. Kade moje poruszenie dzisiaj zanurzone jest w Bogu i Jego boskiej mioci Boe! Boe! Wielki pomie mioci pynie przez kady atom caej mej istoty jestem czystym, zotym pomieniem boym. Spywa ten boski pomie przez moje fizyczne ciao. Zwyciski Chrystus pozdrawia Ci Boe, Ojcze mj. Pokj, pokj, pokj! Wielki pokj boy zwycia!". CREDO Naszym celem jest Bg. Moesz rozpocz dzie od Niego, powicajc Mu pierwsz myl sformuowan w tobie. Uwierz mi, e cel jest stay i taki by zawsze. W tobie jest bosko. Ty to obraz Boga, On sam, Syn Boy, Bg mczyzna, Bg kobieta. Uwierz mi take, e nic na wiecie nie jest w stanie ci zmusi, aby tak myla. Z wasnej woli musi pyn ofiarowanie swemu Bogu Jani: Bg Jam Jest, tosamy z uniwersalnym yciem i moc, a caa sia z nich pynca skupia si we mnie i powoduje, e wysyam sw pozytywn bosk energi, do kadej istoty i formy, i to ja przemieniam je w doskonae i harmonijne. Wiem, e jestem wiadom, e ich energia wibruje zgodnie z wiecznym yciem, bosk wolnoci i pokojem. Mj umys jest nastrojony na wibracje Nieograniczonej Inteligencji. Wszystko we mnie moe si swobodnie ujawnia poprzez mj umys, i caa ludzko potrafi to samo. Moje serce jest przepenione spokojem, mioci i radoci zwyciskiego Chrystusa. To Jego oblicze dostrzegam w twarzy kadego czowieka. Si mojego serca jest boska mio i jestem wiadom, e ona przepenia serce caej ludzkoci. Boski strumie przepywa przez moje yy i napenia moje ciao czystoci boskiego ycia. Bg jest samym yciem. On przenika moje ycie, napenia mj oddech i moje puca, i pynie moj krwi. Bg przenika mj system oczyszczania dala, przepenia mnie wszechpotne, inteligentne ycie. Kada cz mego dala jest napeniona zdrowiem i harmoni, i cay mj organizm funkcjonuje w zupenej harmonii. Jestem wiadom tego, e wszystkie moje organy przepenia boska inteligencja. Kada cz mego ciaa ma pen wiadomo swych funkcji i wspdziaa z innymi dla zdrowia i harmonii caoci.

Ja Jestem bosk energi, ktra wypenia ca przestrze. Wci wchaniam t energi, ktra jest owadnita boskim yciem. Wiem, e Bg jest t wszechmdr i wszechmiujc inteligencj, udzielajc mi potnego boego ycia, urzeczywistniam pene wadztwo Boga Obecnoci mieszkajcej we mnie. Wielbi Boga wewntrznego, za uzdrawiajc doskonao ycia. Wszystko jest yciem i ja zezwalam, aby si ono ujawniao. Zwyciski Chrystus mawia: Moje sowa s Duchem i s yciem" i Kto zachowa moje sowa, nigdy nie zazna mierci". Boska inteligencja, zwyciski Chrystus wysya obfito mioci na cay wszechwiat. Umys Najwyszy jest wszystkim. Ja Jestem Umysem Najwyszym! Ja Jestem Najwysz Mdroci, Mioci i Moc. Z caej gbi mego serca woam ' sowa podziki za to, e Jestem wysublimowan i niewyczerpywaln Mdroci, podam jej i przycigam ku sobie, i si staj w peni wiadomy tej nieustannej Mdroci. Pamitaj, e MYLI I WYPOWIEDZIANE SOWA S RZECZAMI! Ogaszaj radosn nowin, e jeste wolny, absolutnie wolny od wszelkich ogranicze. Wtedy WIEDZ, e jeste wolny i krocz do przodu, triumfujc! ODRODZIEM SI W DOSKONAEJ MOCY NAJWYSZEGO UMYSU BOGA. JAM NIM JEST. Idmy midzy wszystkich ludzi, z penym zrozumieniem, e istniejemy, by dawa radosne wiato mioci, kadej duszy. Bo naprawd jest to najwikszy przywilej. Podczas gdy my wypromieniowujemy nieskoczon mio Boga do kadej duszy, nasze dusze wibruj witym Duchem, odczuwamy mio do caej ludzkoci. Odczuwa to i wiedzie, jest tym samym, co odczuwa i zna Chrystusa Zwycizc w caej ludzkoci. To wyposaa nas w moc uzdrowicielsk i mdro, jak posiada Jezus. KONIEC W czasie pierwszej wojny wiatowej p. Spalding by wysany do Woch w celu szkolenia modych lotnikw. W jego grupie by czternastoletni chopiec, Amerykanin, ktry otrzyma pozwolenie od rodzicw na nauk lotnictwa, a. Spalding serdecznie si z nim zaprzyjani. Podczas drugiej wojny wiatowej w lotnik walczy po stronie amerykaskiej. W jego samolocie znaleziono wiersz (napisany przez tego juniora Johna Gillespie Magee) zadedykowany p. B. T. SpaIdingowi. W trakcie dwch ostatnich lat wykadw Baird Spalding czsto przytacza sowa tego wiersza... Jako kanadyjski pilot, John zosta zestrzelony nad Angli 11 grudnia 1941 r. Mia wwczas 19 lat, Na krtko przed mierci John przesa ten wiersz swej matce. Wkrtce jego sowa obiegy cay wiat, wiersz jest nadal wysoko ceniony. Poniewa p. Spalding kocha ten wiersz, uwaamy, e zamieszczenie go w tej ksice byoby zgodne z Jego pragnieniem. (Wydawca, USA) WYSOKI LOT O, ja zrzuciem wizy dusznej Ziemi I koysaem si w obokach na srebrzystym skrzydle. Ku socu piem si, radujc przeszytymi socem obokami Tysice rzeczy czynic, wam nie znanych. Polatywaem i wzbijaem si, koyszc w grze W-ciszy, w milczeniu, jakie tam panuje, Goniem poprzez gon stref wiatrw I rzucaem mj chtny statek przez bezmiar powietrza... Wyej i wyej ku pyncym niebiesko przestworzom. I growaem na wietrznych wyynach z lekkim wdzikiem Skowronkom, nawet orom niedostpnych I kiedy w ciszy i wzniesieniu duszy Wzbiem si w nieprzekroczon wito przestrzeni Wycignem rk i dotknem Oblicza Boego. NOTA WYDAWCY KALIFORNIJSKIEGO Zarwno pan Spalding, jak i pan De Vorss (obydwaj byli bliskimi znajomymi) zmarli w latach 50. XX w. Z tego wiata rwnie odeszli wszyscy, ktrzy brali udzia w opisanej wyprawie. Nie mamy adnego bezporedniego kontaktu z nikim, kto ma wiadomoci z pierwszej rki, tote ta ksika jest jedynym rdem poznania. Zgodnie z nasz najlepsz wiedz nie istniej jakiekolwiek mapy trasy podry ani te fotografie. Niestety, bez powodzenia usiowalimy dotrze do dodatkowych zapisw oraz rejestracji filmowych. Szczerze aujemy, e nie jestemy w stanie zaopatrzy R T. Czytelnikw w adne dodatkowe rda. DeVorss & Company

You might also like