Professional Documents
Culture Documents
Gdańsk
TOM V
GDAŃSK 2008
ISSN 1898 - 3707
Wydawca:
Stowarzyszenie Pro Societas (www.prosocietas.org)
Redaktor Naukowy:
dr Oktawian Nawrot
Redaktor Naczelny:
Jakub H. Szlachetko
jakubszlachetko@gmail.com
Rada Redakcyjna:
Jędrzej Maśnicki
Paweł Szczepański
Karol Ważny
Konsultacja naukowa:
dr Radosław Giętkowski
mgr Mikołaj Wierzbicki
mgr Aleksander Petelski
Pismo recenzowane
Źródła finansowania:
Europejska Liga Współpracy Gospodarczej (ELEC)
Parlament Studentów Uniwersytetu Gdańskiego
Okładka:
Karol Ważny
Spis treści
Disputatio
Gdańsk
Spis Treści
Str.
1. Od Redakcji...................................................................................................... 4
2. dr hab. Grzegorz Berendt, Gdańsk – od niemieckości do polskości…..….... 5
3. Jędrzej Maśnicki, Danzig, Gdańsk w drugiej połowie XIX stulecia
i na początku XX wieku………………………………………………… 19
4. Paweł Szczepański, Wolne Miasto Gdańsk w polityce międzynarodowej
1917 – 1939………………………………………………………….... 31
5. mgr Mariusz Wójtowicz-Podhorski, Westerplatte. Tu zaczęła się wojna... 48
6. mgr Mikołaj Wierzbicki, Czytanie miasta…………………………….. 53
7. Jakub H.Szlachetko, Trójmiasto – status prawny……………………….. 59
8. Karol Ważny, Ustrój osiedla Osowa w Mieście Gdańsku…………………... 68
9. dr Maciej Tarkowski, Gdańsk największy ośrodek aglomeracji Trójmiasta –
– węzła o krajowym znaczeniu w systemie osadniczym Polski……………..…... 87
10. dr Małgorzata Pacuk, Zmiany funkcji terenów postoczniowych w Gdańsku.... 99
11. dr hab. Tadeusz Palmowski, prof. UG, Nowe modele współpracy
Gdańska i Kaliningradu…………………………………………………. 108
12. dr Mateusz Ciechanowski, Problemy ochrony przyrody na terenie aglomeracji
gdańskiej……………………………………………………………….. 119
Od Redakcji
Gdańsk jest miastem niezwykłym. Przez szereg stuleci wydał na świat ludzi,
którzy za swego życia, bądź już po śmierci, mieli rozsławić jego imię i trwale zapisać
się w świadomości ogólnoeuropejskiej. Wśród wielkich indywidualności przywołać
można choćby: Jana Heweliusza, Gabriela Fahrenheita i Artura Schopenhauera.
W historii XX wieku na trwale zapisała się również trójka gdańskich noblistów:
Adolf Butenandt, Günter Grass i Lech Wałęsa.
Nie tylko ubiegłe stulecie nie oszczędziło naszego miasta. Gdańszczanie brali
udział we wszystkich ważniejszych konfliktach naszego regionu, ale przy tych
wszystkich zakrętach historii Gdańsk, za każdym razem, podnosił się ze zniszczeń.
Dowodem tego są, nie tyle przytoczone już sylwetki wybitnych osobistości, lecz to, że
lista ta nadal pozostaje otwarta.
W niniejszym tomie zeszytów „Disputatio” staraliśmy się oddać fenomen
Gdańska – jego historii równie krętej i malowniczej, co śródmiejskie uliczki, które na
zawsze zabrała razem ze sobą przeszłość. Czytelnik znajdzie też artykuły poświęcone
zagadnieniom jak najbardziej aktualnym, dotyczące: ekologii, zagospodarowania
terenów postoczniowych, roli miasta w transporcie krajowym jak i w wymianie
międzynarodowej. Nie zabrakło oczywiście prawnego ujęcia statusu Trójmiasta.
Oddając do rak Czytelników tom V „Disputatio - Gdańsk”, żywimy nadzieję,
że wypełniliśmy stawiane nam wymagania. Celem naszym było uchwycić ów GENIUS
LOCI. Ocena, w jakim stopniu zrealizowaliśmy to zadanie, należy już do Państwa.
Rada Redakcyjna
Jędrzej Maśnicki
5 H. S. Levine, Hitler’s Free City. A history of the Nazi Party in Danzig 1925-1939, Chicago-London 1973,
s.14.
6 T. Kijeński, Ilu jest Polaków na terenie Wolnego Miasta Gdańska?, „Rocznik Gdański” t. 2-3, 1928/1929,
s. 121.
7 H. Stępniak, Ludność polska w Wolnym Mieście Gdańsku 1920-1939, Gdańsk 1991, s. 39.
8 P. Kosiński, Prusy Zachodnie 1914-Pomorze 1920. Ludność regionu wobec przemian politycznych okresu I wojny
światowej, Warszawa 2002, s. 104-108.
9 H. S. Levine, op. cit., s. 104, 124.
10 „Der Danziger Vorposten” nr 235, 7 X 1935.
1990, s. 22.
15 Administracja, ludność, gospodarka, kultura i oświata na polskich ziemiach wcielonych do Trzeciej Rzeszy w świetle
niemieckich dokumentów z 1944 r., oprac. W. Jastrzębski, „Documenta Occpationis”, t. 14, Bydgoszcz-
Poznań 1999, s. 50.
z państwem niemieckim. Hitler był przywódcą, który tego dokonał i tłumy zebrane na
ulicach okazały mu swoją wdzięczności. Z drugiej strony, nikt już chyba nie odpowie,
ilu tam było gdańszczan, a ilu mieszkańców innych miejscowości i miast. Ale entu-
zjazm wydaje się być autentyczny. Inaczej rzecz się ma ze zdjęciami zrobionymi w
czasie wojny. Na twarzach zgromadzonych widzimy zmęczenie i brak entuzjazmu,
dotyczy to nawet osób wchodzących w skład prezydiów tych zebrań. Dawały już o
sobie znać konsekwencje długotrwałej wojny: strata najbliższych, przyjaciół i znajo-
mych oraz niepewność co do ostatecznego rezultatu zmagań wobec potęgi zjedno-
czonych sił alianckich.
W momencie powrotu Gdańska do Niemiec rasizm i szowinizm głoszony
przez wodza Trzeciej Rzeszy zdawał się nie mieć istotnego znaczenia dla większości
gdańszczan. Najważniejszy był powrót do Rzeszy. Ci którzy myśleli inaczej, poza jed-
nostkami, zostali zmuszeni do milczenia. W Gdańsku miało funkcjonować w mowie
potocznej takie powiedzenie (czy może „dobra rada”), gdy ktoś próbował kwestio-
nować działania hitlerowców: „Halt die Klappe, sonst gehst du nach Stutthof” −
,,Zamknij gębę, w przeciwnym razie znajdziesz się w [KL] Stutthof”. Jedyną w miarę
bezpieczną formą oporu przyzwoitych ludzi wobec cywilizacji śmierci i nienawiści
były oznaki życzliwości dla szykanowanych polskich i żydowskich powinowatych,
krewnych, sąsiadów czy znajomych.
Jesienią 1944 r. administracja podległa Forsterowi opracowała plan o krypto-
nimie „Ewa” (Fall Eva), dotyczący trybu ewakuacji ludności, wartościowych dóbr kul-
turalnych oraz materiałów pomocnych w prowadzeniu wojny 16 . W ostateczności, we-
dług czarnego scenariusza, w ręce Armii Czerwonej miał dostać się teren utrudniają-
cy, a nie ułatwiający prowadzenie wojny, obszar „spalonej ziemi”. Od końca 1944 do
początków maja 1945 r. przez porty Gdańsk i Gdyni, a następnie niewielkie przystanie
u ujścia Wisły i na Helu ewakuowano 682.536 uchodźców, 292.794 rannych i 109.337
żołnierzy 17 . Absolutną większość wśród ludności cywilnej stanowili mieszkańcy Prus
Wschodnich i Pomorza Gdańskiego. Ten ruch, obok strat wojennych oraz służby
wojskowej dziesiątków tysięcy mężczyzn, przyczynił się do zasadniczego zmniejszenie
liczby Niemców w Gdańsku i w sąsiednich powiatach byłego Wolnego Miasta. Za-
chowały się np. kopie nakazów ewakuacji pastorów ewangelickich do Meklemburgii
wystawiane jeszcze w połowie marca 1945 r., gdy oddziały sowieckie i polskie odcięły
już drogi ewakuacji lądowej 18 . W Gdańsku w chwili zamknięcia okrążenia wokół mia-
sta, obok kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy miejscowego garnizonu, znajdowały się w
dużej mierze kobiety z dziećmi, starcy i inne osoby niezdolne do służby wojskowej.
Wśród nich byli również przedstawiciele dawnej miejscowej Polonii. Cywile i żołnie-
rze mieli świadomość okrucieństw, jakich Sowieci dopuścili się na Niemcach w Pru-
sach Wschodnich. To wzmacniało wolę oporu. Ponadto nie wolno zapominać, że
zów ewakuacyjnych wystawionych pastorom przez Konsystorz ewangelicki w Gdańsku, marzec 1945.
Niemcy, niezależnie od tego, czy miejscowi czy z innych terenów, np. służący w woj-
sku, traktowali walkę w obronie Gdańska, jak bój o całość swojego państwa. Na ko-
niec, Adolf Hitler wydał rozkaz Grupie Armii „Wisła”, broniącej Gdańska, Sopotu i
Gdyni, aby nie ustępować ani na krok. To wszystko sprawiło, że odrzucono ofertę
marszałka Konstantego Rokossowskiego, który proponował Niemcom kapitulację.
Bezpośrednia bitwa o miasto rozegrała się w ciągu sześciu dni, począwszy
od 25 marca. Już wcześniej oraz nieprzerwanie w trakcie zmagań o każdą ulicę trwał
artyleryjski ostrzał i lotnicze bombardowanie punktów oporu walczących stron.
Bomby zrzucali Amerykanie, Sowieci i Niemcy. Infrastrukturę miasta niszczyły artyle-
ryjskie pociski Armii Czerwonej oraz Wehrmachtu i okrętów Kriegsmarine zakotwi-
czonych w Zatoce Gdańskiej. Zażarte walki były główną przyczyną zniszczenia oko-
ło 90% zabudowań Śródmieścia. Główną, ale nie jedyną. Przez kilkadziesiąt lat
nie można było mówić publicznie na temat pożarów, do których doszło bez bezpo-
średniego związku z bitwą. Jedną z przyczyn było zachowanie żołnierzy, którzy pozo-
stawiali otwarty ogień, opuszczając domy zajmowane jako kwatery lub pozycje strze-
leckie. Dodatkowo, po zakończeniu walk doszło do irracjonalnych, barbarzyńskich
podpaleń dokonywanych przez żołnierzy sowieckich. Jak wskazali niektórzy świad-
kowie, niekiedy żołnierze dokonywali tego pod kierownictwem swoich dowódców 19 .
Tylko w pojedynczych przypadkach zachowane relacje pozwalają ustalić, który budy-
nek przetrwał bój we względnie dobrym stanie
i został obrócony w perzynę później, a który uległ zniszczeniu wcześniej.
Formalny kres bitwa o Gdańsk wiąże się z zajęciem półwyspu Westerplatte
przez Armię Czerwoną 30 marca 1945 r. Oddziały niemieckie wycofały się do ujścia
Wisły, gdzie przetrwały na Mierzei Wiślanej do kapitulacji Trzeciej Rzeszy 8-9 maja.
Sowieci uznali, że nie stanowią one zagrożenia dla ich operacji wojennych, podobnie
rzecz się miała z garnizonem helskim. Warto zauważyć, że tym samym teren ujścia
Wisły i Hel były obszarami Polski powojennej, na których najdłużej trwały na swoich
pozycjach siły zbrojne Trzeciej Rzeszy. To element gdańskiej i pomorskiej specyfiki
tej pamiętnej wiosny 1945 r.
W trakcie walk i w pierwszych dniach po ich zakończeniu żołnierze sowieccy
dokonali w „niemieckim mieście” licznych przestępstw i zbrodni, których ofiarą padła
ludność cywilna. Gdańsk może w tym wymiarze służyć za modelowy przykład stanu
anomii − zaniku norm postępowania obowiązujących w życiu społecznym w warun-
kach pokojowych. Dochodziło do rabunków i doraźnych egzekucji. Według ustaleń
władz sanitarnych z maja 1945 r. do tego momentu około 40% kobiet
i dziewcząt w Gdańsku zostało zgwałconych, często kilka razy, a niekiedy padły ofiarą
gwałtów grupowych. Gwałcono na ogół nie zważając na narodowość ofiar 20 . Jak
wspomniano w mieście było dużo dzieci, starców i osób nie w pełni sprawnych lub
samodzielnych. Znalazły się one w sytuacji, gdy u schyłku zimy przestały funkcjono-
19 Danzig/Gdańsk 1945. Erinnerungen nach 50 Jahren/ Wspomnienia 50 lat później, Gdańsk 1997, s. 71, 257,
263.
20 B. Zwarra, op. cit., s. 29, 60.
Bieruta dla lokalnych Niemców prawo pozostania w mieście i status mniejszości na-
rodowej. Gdy dowiedziała się, że to niemożliwe z ust jej przedstawiciela padło po-
równanie Polaków, a być może tylko władz komunistycznych, do hitlerowców 26 .
Dość niecodzienna sytuacja miała miejsce w pierwszej połowie maja, gdy uli-
cami Oliwy i Wrzeszcza przeszły wielotysięczne rzesze jeńców niemieckich, którzy
skapitulowali na Helu. Zwycięzcy zmylili czujność Niemców dobrym traktowaniem
i obietnicami oddania ich w ręce aliantów zachodnich. Żołnierze szli przez Gdańsk
dumnie, z pasami głównymi i odznaczeniami na piersiach, oddawali cywilom stojącym
na chodnikach żywność i lekarstwa 27 . Adam Bromberg, który również odnotował
ten fakt, zauważył, że wówczas liczba niemieckich jeńców i cywilów przewyższała
wielkość garnizonu sowieckiego, nie mówiąc o szczupłych polskich siłach 28 . Teore-
tycznie Niemcy mogli nawet podjąć skuteczną próbę opanowania miasta.
Gdańszczanie nie wiedzieli, że Stalin podjął decyzję o przyznaniu ujścia Wisły
Polsce w ramach polityki kompensowania strat wynikających z anektowania
przez ZSRR połowy przedwojennego obszaru państwa polskiego. Do myślenia dały
dopiero liczne plakaty rozlepione w kwietniu w całym mieście, na których widniała
przekreślona niemiecka nazwa Danzig, a obok niej jaśniała nazwa Gdańsk. Ostatecz-
nie postanowienia konferencji poczdamskiej uświadomiły Niemcom,
że dawny porządek rzeczy został przekreślony, a im pisany jest los wygnańców ze
stron rodzinnych 29 .
Polscy dygnitarze odwiedzający Wybrzeże wiosną i latem 1945 r. zapewniali,
że celem nowego rządu Polski jest wysiedlenie z granic kraju wszystkich Niemców 30 .
Socjaldemokrata Ernst Loops tak zapamiętał zdanie wypowiedziane w rozmowie
z nim przez sekretarza miejskich struktur PPS i radnego Gdańskiej Wojewódzkiej Ra-
dy Narodowej Alfreda Przybój-Jareckiego: „W nowo powstałej Republice Polskiej nie
można już tolerować Niemców. W 1920 r. Polska zgodziła się na pozostanie w kraju
kilkuset tysięcy Niemców, gwarantując im pełnię praw obywatelskich, a wielu spośród
nich w 1939 r. natychmiast przeszło na stronę Hitlera, szpiegując i dokonując aktów
sabotażu. Z tego wynika jednomyślna decyzja wielkich mocarstw o wysiedleniu
Niemców. Majątek Niemców pozostaje na miejscu jako odszkodowanie za szkody
miliardowej wartości spowodowane przez hitlerowskich bandytów podczas rabowania
26 Były senator WM Kunze stwierdził: ,,Dann unterscheiden Sie sich nicht von den Nazis!“; por. B.
Anatolem Zbarskim, który stwierdził: „Oświadczam, że w najbliższym czasie niemcy będą wysiedleni
z naszych ziem. Wszyscy niemcy! Marzyli oni o panowaniu nad naszym narodem, germanizowali nasze
ziemie, znęcali się okrutnie nad naszymi rodakami. Tego więcej nie będzie. Wysiedlenie niemców
nie aktem zemsty z naszej strony. Wysiedlenie wszystkich bez wyjątku niemców dyktują nam przede
wszystkim interesy państwa i gospodarstwa narodowego”, cyt. za Danzig/Gdańsk 1945..., s. 181.
i niszczenia Polski” 31 . Dłużej mieli pozostać tylko ci, których wiedza i umiejętności
zostały uznana za potrzebną dla miasta. Inni czekali na wysiedlenie za Odrę, starając
się przeżyć na marginesie szybko rosnącej społeczności polskiej. Być może, wyjeżdża-
jąc później, powtarzali jak Loops, który oglądając 12 sierpnia 1945 r. z okna pociągu
rodzinne miasto powiedział: „Die Heimat ist für uns für immer verloren” (,,Strony
rodzinne są dla nas na zawsze stracone”) 32 .
Już 30 marca 1945 r. Rada Ministrów Rządu Tymczasowego uchwaliła, a Kra-
jowa Rada Narodowa zatwierdziła, dekret o powołaniu województwa gdańskiego 33 .
Nowe władze stosowały politykę faktów dokonanych, czując w tym względzie popar-
cie Kremla. W mieście pojawili się emisariusze Rządu Tymczasowego w celu tworze-
nia zrębów instytucji polskich i ochrony majątku ocalonego z pożogi 34 . Przez wiele
miesięcy trwał swoisty wyścig o to, by możliwie najmniej dóbr, traktowanych przez
Armię Czerwoną jako zdobycz wojenna, zostało wywiezionych do Związku Sowiec-
kiego. Strona polska, zwłaszcza w pierwszych miesiącach nie miała tu zbyt wiele
do powiedzenia, co nie oznacza, że bezczynnie przyglądała się grabieżczym poczyna-
niom ,,sojuszników”.
Jak wskazują znane statystyki do lata 1945 r. polski ruch osiedleńczy w Gdań-
sku miał bardzo ograniczone rozmiary. sób określonych jako Polacy było zaledwie
8525, podczas gdy Niemców zarejestrowano 123.932. Do tego dochodziło jeszcze
1572 cudzoziemców 35 . Później wystąpiła zbieżność między gwałtownym przyspiesze-
niem ruchu migracyjnego Polaków na północ, a postanowieniami konferencji pocz-
damskiej, potwierdzającymi de facto przynależność Pomorza Gdańskiego do Polski.
Do września 1946 r. liczba Niemców spadła do 13.380, a Polaków wzrosła
do 151.185 osób 36 . Po siedmiu kolejnych miesiącach w mieście było oficjalnie
już tylko około 750 Niemców.
W ocalałych dzielnicach miasta na tzw. repatriantów ze Wschodu oraz prze-
siedleńców z centralnych i południowych części kraju czekały tysiące mieszkań i do-
mów jednorodzinnych, których dotychczasowi użytkownicy utracili z mocy nowych
przepisów prawo własności. Być w może w mnogości mienia poniemieckiego kryła
się zagadka znacznie szybszego przyrostu liczby polskich mieszkańców Gdańska
niż w sąsiedniej Gdyni, dokąd przedwojenni mieszkańcy bardzo powoli wracali ze
szlaków wojennych wędrówek.
Nadanie Gdańskowi rangi stolicy województwa, ulokowanie tu w okresie dwu
lat siedzib trzech uczelni wyższych (politechniki, akademii lekarskiej i wyższej szkoły
37 25 V 1945 r. wydano dekret powołujący do życia Politechnikę Gdańską, a 8 X 1945 r. dekret powo-
łujący Akademię Lekarską; por. Kronika życia naukowego na Pomorzu Gdańskim, „Jantar” R I, 1946, nr 1, s.
70.
38 AP Gd., 2598, t. 262, s. 20-21, Protokół sesji Gdańskiej WRN, 4 X 1945.
Śmierć w tańcu
Zwykle autor podejmuje się wytłumaczenia terminu określającego tematykę swo-
ich rozważań. Niniejszy tom Disputatio poświęcony został Gdańskowi. W jaki sposób
tłumaczyli sobie genezę nazwy swojego miasta XIX- wieczni Gdańszczanie?
Odwołując się do czczonego tutaj pogańskiego bóstwa – Godana, wywodzili
obecną nazwę od pierwotnej, mającej brzmieć: Godansk. Tymczasem Goci, jedni
z domniemanych założycieli miasta mieli określać je jako Danzwyck, czyli „gród tań-
ca”. Znaczenie tej nazwy tłumaczone było również jako echo buntu skierowanego
przeciw, naprzykrzającemu się mieszkańcom, księciu Haglowi 1. Gród miał pierwotnie
nazywać się Wycke (było to miano uprawianego tutaj kultu pogańskiego), kiedy pod
koniec X wieku podczas tańców zwanych danz śmiertelnie ugodzono możnowładcę,
radość mieszkańców znalazła swe odbicie w połączeniu tych dwóch słów. Okaleczo-
ne mogły zostać słowa: Gotheschants znaczące „szaniec gotów”. Wedle jeszcze innej
interpretacji wpierw leżała tutaj kolonia założona przez Duńczyków
i od niej pochodziła nazwa Danswyck 2. Na grobie zamordowanego w 1411 roku bur-
mistrza Leczkowa widniała już nazwa Danske, z czasem przyjąć miał się Danzig.
1
Swą siedzibę miał mieć na Hagelsberg (obecna nazwa: Góra Gradowa).
2
Sporządzone na podstawie : G. Löschin, Danzig und seine Umgebungen, Gdańsk 1836, s 1-2.
3
W latach 1793-1800 średni eksport roczny zboża wynosił 38 300 łasztów, w latach 1801-1805 wzrósł do 63
600 łasztów rocznie. Patrz: E. Keyser, Danzigs Geschichte, Gdańsk 1921, s. 161.
4
Ibidem, s. 168. Dla porównania jak wielka była to wówczas suma warto przypomnieć, że bajońskie sumy,
czyli wycenione przez Francuzów mienie Prus pozostawione na ziemiach Księstwa Warszawskiego , wynosi-
ły 24 miliony franków.
5
W ten sposób powszechnie określano lata 1807-1814.
6
E. Keyser, Danzigs Geschichte, Gdańsk 1921, s. 211.
7
I.R. Pawłowski Geschichte der Provinzialhauptstadt Danzig von den ältesten Zeiten bis zur Säcularfeier
ihrer Wiedervereinigung mit Preußen, Gdańsk 1893, s. 294.
8
Ibidem, s. 294.
9
Ibidem, s. 295.
10
E. KeyserKrzysztof Piesiewicz, op. cit., s. 194.
16
Dla porównania cały obszar miejskiej gminy w 1901 r. wynosił ok. 2 tys. hektarów.
17
E. Keyser, op. cit., Gdańsk 1921, s. 191.
18
Założony przez profesora Hanow’a miesięcznik zaczął wychodzić w 1739 roku pod tytułem Ersahrungen,
dwa lata później był to już tygodnik, a w 1796 zaczał się ukazywać dwa razy w tygodniu i od 1826 roku wy-
chodził codziennie. Gazeta w 1793 roku przyjęła nazwę Danziger Nachristen und Anzeigen, od 1816 do swe-
go końca w 1921 ukazywała się jako Intelligenzblatt.
19
Danziger Zeitung została założona przez Augusta Wilhelma Kaffemana , wcześniej wydawcę jednej
z tczewskich gazet , który przybył do Gdańska szukając lepszych perspektyw. Pierwszy numer Danziger
200000
170337
140563
Ogólne tendencje w poszczególnych
125605
120338
114805
przedziałach czasowych.
108551
97931
88974
78300
82765
76795
60100
52559
48150
49392
36738
44511
37131
16000
1794 1806 1810 1813 1819 1826 1834 1843 1858 1861 1864 1871 1875 1880 1885 1890 1895 1900 1910 1920
Dane za rok.
Zeitung wyszedł 1 VI 1858. Gazeta ukazywała się dwa razy dziennie i jako „Organ für Handel, Schiffahrt,
Industrie und Landwirtschaft in Stromgebiet Weichsel” zdystansowała konkurencję nie tylko na terenie Gdań-
ska. Liberalny dziennik przestał się ukazywać 1 I 1930 roku.
Polaków i ok. 2,5 tys. Żydów 20. Jej ukształtowanie obrazuje również pochodzenie
mieszkańców miasta. W 1890 r. Na każdy 1000 gdańszczan: 506 było urodzonych w
Gdańsku, na terenie Prus 479, w pozostałych krajach Rzeszy Niemieckiej 8, zza gra-
nicy przybyć miało 7 21. Nawet Antoni Chołoniewski, w artykule dla warszawskiego
„Świata” (1912), zauważa, że: „Gdańszczanie są doskonałymi Niemcami, ale są także
wrażliwi na cyfry swojego budżetu 22.”
Miasto wyraźnie bogaciło się. W roku 1884 import wynosił 58,2 mln marek,
a eksport 64,6 mln 23, 11 lat później import wzrósł do 76,5 mln marek, a eksport
przewyższał go już o 16,47 mln 24. Wzrost zamożności mieszkańców obserwowano
na podstawie sum uiszczanych w podatku dochodowym. W 1870 roku, statystycznie
na głowę mieszkańca wynosił on 3,65 marki, w 1913 roku kwota ta doszła do sumy
15,91 marek 25.
Strukturę rynku pracy przedstawiają dane zebrane w spisie zawodu i rzemiosła
z 14 czerwca 1895 roku 26. Najwięcej
miejsc pracy dawały: górnictwo,
hutnictwo, przemysł i budownictwo
– 20 342. Znacznie mniej
mieszkańców angażowały handel
i komunikacja – 10 336. Dla armii
pracowało 7001 osób. Służba
domowa i różnego rodzaju prace
w domu dawały zatrudnienie 6499
osób. Służba państwowa,
samorządowa i kościelna
angażowały 3209 osób.
Widok na Motławę, przed 1917.
Ogółem na ok. 122 tys. miesz-
kańców liczba zarabiających przez wykonywanie głównego zawodu wynosiła 48 227
osób (w tym 10 385 kobiet), bez głównego zawodu pozostawało 62 564 osób 27.
Do największych zakładów pracy należały stocznie. Poza nimi działały
m.in.: wielka rafineria cukru w Nowym Porcie (1889), królewskie zakłady produkujące
mechanizmy artyleryjskie i fabryka karabinów (zatrudnionych łącznie 823 robotni-
20
M. Abramowicz, W. Duda, G. Fortuna, D. Tusk, Wydarzyło się w Gdańsku 1901-2000 – Jeden wiek w
jednym mieście, Gdańsk 1999, s. 5.
21
Brockhaus' Konversationslexikon Autorenkollektiv, F. A. Brockhaus in Leipzig, Berlin und Wien, 14.
Auflage, 1894-1896, 4 Band, s. 792.
22
Cytat za: M. Orłowicz, op. cit., s. 45.
23
Meyers Konversationslexikon, Autorenkollektiv, Verlag des Bibliographischen Instituts, Leipzig und Wien,
Vierte Auflage, 1885-1892 , 4 Band, s. 539.
24
Brockhaus' Konversationslexikon Autorenkollektiv, F. A. Brockhaus in Leipzig, Berlin und Wien, 14.
Auflage, 1894-1896, Suplement, s. 290.
25
E.Keyser, op. cit., s. 211.
26
Meyers Konversationslexikon, Autorenkollektiv, Verlag des Bibliographischen Instituts, Leipzig und Wien,
Fünfte Auflage, Suplement , s. 208.
27
W gospodarstwach domowych pracowało 4210 osób. Oświadczenia zawodowego nie złożyło (w tej liczbie
również pozostający bez zawodu) 7312 osób.
ków), olejarnia, wilki młyn parowy i 5 młynów wodnych (w 1889 przemielono w nich
43 500 ton produktów rolnych, eksport mąki przez morze w 1884 – 6 mln kg.), huta
szkła, 3 laboratoria chemiczne, 6 odlewni żeliwa, fabryki mydła (4) , wyrobów bursz-
tynowych, oraz tradycyjnych likierów (12) i wódek (ich fabrykacją zajmowało się 7
zakładów). W Gdańsku wyrabiano ponadto olejki eteryczne, stoły bilardowe, a także
renomowane instrumenty muzyczne.
Kiedy w 1904 roku uroczyście, w obecności cesarza Wilhelma II, otwarto Wyższą
Szkołę Techniczną – już od dziesięciu lat działa Szkoła Wojenna. Do największych
szkół końca XIX stulecia należały 28 królewskie Gimnazjum (otwarte w 1876, łącznie
537 uczniów), Gimnazjum Miejskie (sięgające swymi tradycjami do 1558 roku, 512
uczniów) , Miejskie Gimnazjum Realnym św. Jana, (istniało już w 1552 roku, łącznie
400 uczniów), oraz Miejska Szkoła Realna Św. Piotra (łącznie 423 uczniów). Działały
jeszcze szkoły związane z fundacjami, bądź prywatnymi osobami. Wśród nich m.in.
akademia handlowa Fundacji Kabruna, szkoła handlowa dla kobiet
i dziewcząt, 5 prywatnych szkół dla dziewcząt (pod koniec XIX wieku przewaga licz-
by kobiet nad mężczyznami wynosiła 4792 osoby). Młodzież kształciły ponadto szko-
ły działające przy Kaplicy Królewskiej i Synagodze.
Zauważalne było zróżnicowanie na tle religijnym. Na początku lat 40 XIX stulecia
Gdańsk wraz z przedmieściami liczy-
ł 29: ok. 41,5 tys. ewangelików, 14 tys.
stanowili pozostali chrześcijanie (w
tym 517 menonitów) i ok. 2,5 tys. Ży-
dzi. Pół wieku później 30 liczba ewan-
gelików podwoiła się , liczba pozosta-
łych chrześcijan wzrosła 2,6 –krotnie,
a liczba Żydów utrzymywała się po-
dobnym poziomie.
U progu XX stulecia w Gdańsku
działało łącznie 250 związków
i stowarzyszeń. Działały trzy loże Widok z Wyspy Spichrzów na Długie Pobrzeże,
przed 1903.
masońskie: „Eugenia zum gekrönten
Löwen” (Royal York), „Einigkeit”(zu der drei Weltkugeln), „Zum roten Kreuz“
(Grosse Landesloge). Nie musiały się ukrywać, a nawet jedna z sąsiadujących z lożą
„Eugenia” uliczek zyskała sobie nazwę Logengang (1877).
Wyróżniała się założona ok. 1875 roku Fundacja Abegg’a, której celem było bu-
dowanie tanich domów dla robotników i rodzin urzędniczych (spłacano je w mie-
sięcznych ratach bez kooperatyw). Przy wsparciu tej fundacji powstały m. in. kolonie
domów w Nowym Porcie (55 w 1895 r.), ale przede wszystkim we Wrzeszczu: w 1897
28
Brockhaus' Konversationslexikon Autorenkollektiv, F. A. Brockhaus in Leipzig, Berlin und Wien, 14.
Auflage, 1894-1896, 4 Band, s 794.
29
W.F. Zernecke, Neuester Wegweiser durch Danzig und dessen Umgegend, Gdańsk 1843 s. 82.
30
Na podstawie danych za rok 1890.
na Eigenhausgasse – 110 i dziesięć lat później 108 domów na Leegstriess 31. Na cześć tej
fundacji obecnej ul. Dobrej w roku 1878 nadano nazwę Abegggasse, warto wspomnieć,
że właśnie tam w latach 70 XIX stulecia rozpoczęto dobroczynną działalność przez
ufundowanie 18 domów.
Zdaję sobie sprawę, że przedstawiony powyżej zestaw liczb, dat i faktów nie może
być pełnym i dostatecznie dokładnym przedstawieniem Gdańszczan owego czasu.
Po to, aby choćby w części zrozumieć, miasto zamknięte w czarno – białych fotogra-
fiach albumu „Był sobie Gdańsk” trzeba doświadczyć smaku, zapachu i ujrzeć wybla-
kłe barwy. Dlatego chcę przedstawić jeszcze kilka elementów już nieistniejącego świa-
ta.
Targowiska
„Tym, co my w Gdańsku nazywamy Targowiskami są przeważnie, tylko niewiele
poszerzone ulice. Rzadko otwarte place, przy czym tutaj w ogóle (...) przestrzeni, nie-
dostatek jest.” 32
Handel na otwartym powietrzu był nieodłącznym elementem krajobrazu dawnego
Gdańska nie tylko w dniach Jarmarku św. Dominika. Wprawdzie już w wieku XIX
dawne nazwy rzadko kiedy odpowiadały oferowanym w danych miejscach towarom,
niemniej uliczny handel nadal kwitł w cieniu starych kamieniczek.
Löschin wymienia następujące „Markte”: Holzmarkt (Targ Drzewny) , Erdbeermarkt
(Targ Truskawkowy), Kohlenmarkt (Targ Węglowy) , którego część niegdyś nosiła mia-
no Erdbsenmarktes (Targu Grochowego), Fischmarkt (Targ Rybny), Buttermarkt (Targ
Maślany), Ferkelmarkt (Targ Prosiąt 33), Ochsenmarkt (Targ Wołowy 34), Pferdemarkt (Targ
Koni 35), po drugiej stronie Raduni, obok kunsztu leżał Krebsmarkt (Targ Rako-
wy 36).Wymieniany jest jeszcze Kassubischemarkt (Targ Kaszubski 37).
W XIX wieku zakupy można było zrobić m. in. na Targu Maślanym. Wcześniej
sprzedawane masło ważono pod specjalnym nadzorem, później można było nabyć
tutaj kamienne misy do przechowywania masła. Na początku lat 40 XIX stulecia han-
dlowano w tym miejscu jedynie warzywami i mięsem. W sierpniu 1858 wybudowano
zaś wielką halę wystawową z okazji Prowincjonalnej Wystawy Przemysłowej. W koń-
cu, targ tylko z nazwy zamieniono pod koniec lat 60 w zielony skwer, którego central-
nym punktem była fontanna ufundowana w 1869 r. przez firmę Airda na pamiątkę
utworzenia systemu wodociągów. W 1897 roku, dla uczczenia zasłużonego Leopolda
von Wintera otrzymał nazwę Winterplatz.
31
Eigenhausgasse- obecnie ul. Własna Strzecha, Leegstriess obecna Reja.
32
G. Löschin, Danzig und seine Umgebungen, Gdańsk 1836, s. 45.
33
Znajdował się pomiędzy Ratuszem Głównego Miasta i przed Dworem Artusa
34
Leżący naprzeciwko Bramy Wyżynnej, przy Raduni .
35
Znajdował się Pomiędzy Bramą Wyżynną a wodopojem dla koni , już w latach 30 XIX stulecia nieużywa-
ny. Obecnie stosowana nazwa Targ Sienny pojawiła się dopiero w 1868 r.
36
Leżał po drugiej stronie Raduni, obok kunsztu.
37
Dawniej był głównym miejscem spotkań przybywających do miasta Kaszubów.
38
W.F. Zernecke, op. cit, s. 85.
39
Ibidem s. 136.
40
Ibidem s. 166.
41
J. Trojan, Zwei Monat Festung, Berlin 1899, s. 151.
42
Rodzaj pojemnego kosza podróżnego.
43
Ibidem, s. 129.
Każda ze stron tego handlu musiała zachować czujność. Wedle relacji z 1872 ro-
ku: „(...) rybaczki sprzedawające tę zachowują ostrożność, iż nie prędzej wydawają ryb
z jednej ręki, aż do drugiej pieniądze odebrały. 44” Kupujący mogli łatwo narazić się
na gniew Matron.
Odetchnąć można było przy butelce gdańskiego piwa.
Brauereinen
„Zamożni piją wino lub wodę, biedota Branntwein 45 i tylko wyjątkowo[sięga po]
piwo. 46”
Nie zawsze było tak źle. Jeszcze w końcówce XVIII w i pierwszych latach XIX
stulecia pozostające często w rękach menonitów gdańskie browary produkowały kil-
kadziesiąt tysięcy ton piwa rocznie. Produkcja w latach 1794-1805 wzrosła z 33 tys.
ton do 59 tys. ton. 47 Jednak po wojnach napoleońskich piwo traci swoja pozycję na
rzecz wódki. Do łask zaczyna powracać dopiero pod koniec XIX wieku. Wprawdzie
eksport złocistego trunku w 1890 r wynosił zaledwie 902 tony 48, ale już w 1896 Wik-
tor Gomulicki spostrzega iż: „Niewiasty, istne gołębice,/Mężowie, pełni cnót –
i piwa... 49”
Na przełomie wieków działało w Gdańsku 14
browarów. Niektóre z nich mogły się poszczycić jesz-
cze XVIII – wiecznymi korzeniami. Jednym z takich
„piwnych pałaców” był mieszczący się przy ulicy Ry-
cerskiej Witt’sche Brauerei.
W kamienicy oznaczonej numerem 10 szynkowa-
no piwo na miejscu. W obszernej sieni, gdzie ściany
były wyłożone holenderskimi kaflami, złocisty trunek
konsumowali „prości ludzie”. Rzeźbione, kręcone Kapsle pochodzące z butelek
schody prowadziły browaru Rodenacker’a i Alte
do pomieszczenia dla lepszego towarzystwa. Za nim Schlossbrauerei.
znajdowało się przejście do sekretnego pokoju, w którym: „[bywało] wesoło, czasami
tak wesoło, że zaczynało się robić niewesoło.·” Zgodnie ze specyfiką danego lokalu
obowiązywały w nim odpowiednie „piwne” tradycje, w przypadku Witt’sche Brauerei:
„Aby tam zawsze dwie butelki pić ma swoja szczególną przyczynę. Jedna butelka
kosztuje 13 fenigów, wypić można, ale dwie butelki można mieć za tylko 25 fenigów.
Zatem pijąc [pod rząd] dwie butelki oszczędza się za każdym razem
po jednego feniga. Za jednym razem to może nie jest zbyt wiele, ale jak na rok rozli-
44
A. Januszajtis, Z. Jujka, Z uśmiechem przez Gdańsk, Gdańsk 1968, s. 226.
45
Branntwein- czyli po prostu wódka. Do najchętniej spożywanych należały Der Lachs i Goldwasser.
46
W.F. Zernecke, op. cit., s. 44.
47
E. Keyser, op. cit., s. 162.
48
Brockhaus' Konversationslexikon Autorenkollektiv, F. A. Brockhaus in Leipzig, Berlin und Wien, 14.
Auflage, 1894-1896, 4 Band, s 795. Dla porównania eksport różnego rodzaju wódek wynosił wówczas
18 851 ton.
49
W. Gomulicki, Pieśń o Gdańsku, Warszawa 1900, s. 21.
czyć się z tego uzbiera pokaźna suma i można już nabyć dobrą książkę lub skrzy-
neczkę dość dobrych cygar. 50”
Specjalnością browaru Rodenacker’a, przy ulicy Ogarnej, było niegdyś sławne
Jopenbier. W drugiej połowie XIX wieku warzono: „Te gęste , ciężkie, słodkie piwo
przypominające brunszwickie Mumme. 51” jeszcze w trzech browarach.
U Rodenacker’a: „W sobotę wieczorem przychodzą robotnik z żoną i dziećmi.
On pije zwykle piwo, żona otrzymuje Stange 52 Putziger Bier z kawałkiem cukru
i drewnianą łyżkę. To jest „Putziger mit’m Knuppel”. Kiedy już kobieta prawie
do końca wypije swoją Stange , daje resztkę najmłodszemu dziecku. Końcówka jest
tutaj, jak wszędzie, najsłodsza ze wszystkiego. 53”
W latach dwudziestych XX w. konsumowano piwo głównie w kawiarniach
i restauracjach , gdzie obowiązywała tzw. opłata trunkowa. Jeżeli ktoś nie zamówił
napoju do potrawy, płacił za nią wyższa cenę. Przeglądając kartę , nie sposób było nie
zauważyć wyrobów dwóch największych gdańskich browarów.
Utworzony w 1871 wrzeszczański Danziger Aktien Bierbrauerei konkurował
z powstałym ok. 1804 roku Bierbrauerei Richard Fischer KG. Richard Fischer żył
w latach 1818-1888, w pamięci Gdańszczan zapisał się również jako radny miasta
i filantrop. Dzięki jego staraniom wybrukowano ulice w dzielnicy i zaczęto zaopatry-
wać jej mieszkańców w wodę źródlaną. Jego imię nosiła niegdyś obecna ulica Rybo-
łowców 54.
50
Ibidem, s. 158.
51
Ibidem, s. 159.
52
Stange- rodzaj podłużnej , wąskiej szklanki, do dziś popularnej w Niemczech.
53
Ibidem, s. 159.
54
M. Tymiński, Kufli nie policzy nikt, „Dziennik Bałtycki” z dnia 04. 02. 2005 r.
Źródło: Lata:
Keyser E., Danzigs Geschichte, Gdańsk 1921 1794 (bez garnizonu), 1806, 1810, 1813, 1861, 1920
Löschin G., Danzig und seine Umgebungen, Gdańsk 1836 1834 (sam Gdańsk)
Pawlowski I.R., Geschichte (...)Preußen, Gdańsk 1893; 1826, 1864 (bez garnizonu)
Zernecke W.F., Neuester Wegweiser durch Danzig und dessen 1843 (sam Gdańsk)
Umgegend, Gdańsk 1843
Brockhaus' Konversationslexikon Autorenkollektiv, F. A. 1819, 1858, 1871, 1875, 1880, 1885, 1890, 1895.
Brockhaus in Leipzig, Berlin und Wien, 14. Auflage,
1894-1896.
czele przeważnie pochodzą z ziem zagarniętych przez Prusy. Otóż jeśli my nie otrzy-
mamy należnej granicy z Niemcami, jeżeli nie dostaniemy nie tylko Pomorza, ale i
Śląska, i naszych ziem nadbałtyckich z Gdańskiem, żaden z nich nie zrozumie, dla-
czego to się stało.” Wilson, jak pisze Dmowski, odrzekł stanowczym tonem: „Mam
nadzieję, że się nie zawiodą” 8 .
8 Ibidem, s. 28
9 Ibidem, s. 33
10 Ibidem, s. 34
15 Ibidem, s. 47-48
16 Ibidem, s. 27
nowego tworu były art. 100 – 108 Traktatu Wersalskiego, które określały jego praw-
no-międzynarodowy oraz prawno-państwowy charakter. Zgodnie z nimi Niemcy
zrzekły się wszelkich praw do terytorium Gdańska i okolic (art. 100), specjalna komi-
sja delimitacyjna miała wytyczyć granice (art. 101), a mocarstwa zachodnie: „utworzyć
z miasta Gdańska wraz z terytorium oznaczonym w art. 100 wolne miasto (...)” 17 (art.
102). Obszar metropolii miał zostać zdemilitaryzowany. Postanowiono również, że
konstytucję Wolnego Miasta opracuje ludność Gdańska we współpracy z przedstawi-
cielem Ligi Narodów, Wysokim Komisarzem. Ten ostatni został ponadto wyposażo-
ny w określone kompetencje w sporach polsko-gdańskich (art. 103). Stosunki Wolne-
go Miasta z Polską regulowane były w sześciu punktach art. 104 oraz w późniejszej
konwencji paryskiej (9 listopada 1920), jak również w uzupełniającej ją umowie war-
szawskiej (24 października 1921) precyzujących to zagadnienie. Pozostałe przepisy
(art. 105 – 108) regulowały m. in.. kwestie obywatelstwa, spłaty ciężarów finansowych
po państwie niemieckim, jak również sprawy związane z pozostałą własnością pań-
stwową Rzeszy. 18
Terytorium Wolnego Miasta Gdańska obejmowało 1892 km². 19 Wyrazem jego
odrębności było posiadanie przez nie m. in..: własnej flagi oraz godła. Ponadto dys-
ponowało walutą (gulden gdański) oraz odrębnym kodem samochodowym (DA).
Konstytucja (ogłoszona przez Senat Wolnego Miasta 30 czerwca 1922) liczyła 117 art.
i podzielona była na dwie części: „Ustrój Państwa” (art. 1-70) oraz „Podstawowe
prawa i obowiązki obywatelskie” (art. 71-115). Art. 1 ustanawiający „Wolne Miasto
Gdańsk” nadawał mu postać republiki. 20 Organami naczelnymi został Volkstag 21 –
reprezentujący obywateli, spełniający tym samym rolę parlamentu, oraz, sprawujący
władzę wykonawczą i reprezentacyjną, Senat 22 . W myśl konwencji paryskiej w Gdań-
sku rezydował również polski przedstawiciel dyplomatyczny, jednak wobec braku
swojego gdańskiego odpowiednika w Warszawie. 23
17 Skubiszewski K., Gdańsk w prawie międzynarodowym w latach 1919-1939 [w] Czasopismo Prawno-
Historyczne, 1956, s. 260
18 Podlaszewski M., Ustrój polityczny Wolnego Miasta Gdańska w latach 1920-1933, 1966, s. 17
19 Skubiszewski K., Gdańsk w prawie międzynarodowym w latach 1919-1939 [w] Czasopismo Prawno-
24 Skubiszewski K., Gdańsk w prawie międzynarodowym w latach 1919-1939 [w] Czasopismo Prawno-
28 Skubiszewski K., Gdańsk w prawie międzynarodowym w latach 1919-1939 [w] Czasopismo Prawno-
32 Mikos S., Wolne Miasto Gdańsk a Liga Narodów 1920 – 1939, Gdańsk 1979, s. 102
33 Ibidem, s. 115
34 Ibidem, s. 122
Zarówno Haking, jak też Mac Donnell, zmierzali do poszerzenia brytyjskich wpły-
wów w rejonie Morza Bałtyckiego, co nie mogło obyć się bez jednoczesnego godze-
nia w interesy Polski na tym obszarze. Innym, równie ważnym priorytetem angiel-
skich dyplomatów, była chęć zachowania specyficznie rozumianej przez Londyn
równowagi na kontynencie poprzez osłabienie wrogów Niemiec – Francji i jej sojusz-
ników. Polska, jako naturalny sojusznik III Republiki, stała na drodze w realizacji tego
planu, toteż od samego początku narażona była na nierówne traktowanie ze strony
Wysokich Komisarzy.
Na odprężenie w stosunkach polsko-gdańskich w latach 1926 – 1929 miały
wpływ dwa główne czynniki. Pierwszym z nich był wybór nowego Wysokiego Komi-
sarza – Joosta Adriaana van Hamela. Ten holenderski prawnik w czasie I wojny świa-
towej dał się poznać jako zaciekły wróg państw centralnych. Objęcie przez niego
urzędu Wysokiego Komisarza wywołało falę wzburzenia w Wolnym Mieście, jak
również w samych Niemczech. Obywatele Republiki Weimarskiej widzieli w nim
germanofoba, który za wszelką cenę pragnie osłabić pozycję ich państwa 35 . Istotnie,
van Hamel był pozytywnie nastawiony do Polaków (jego córka ukończyła szkołę go-
spodarstwa domowego w Polsce 36 ), jednak w sprawach dotyczących sporów polsko-
gdańskich w odróżnieniu od swoich brytyjskich poprzedników, zachowywał obiek-
tywne stanowisko. Drugim czynnikiem mającym wpływ na spadek napięcia w Wol-
nym Mieście było zwycięstwo liberałów i socjaldemokratów nad nacjonalistami w
wyborach do Volkstagu 37 . Ugrupowania te wierzyły w możliwość poprawnego ułoże-
nia stosunków z Polską, czemu miało służyć m. in.. załatwianie spornych spraw w
drodze dwustronnych negocjacji bez pośrednictwa Genewy. Klimatowi temu sprzyja-
ło również wstąpienie do Ligi Narodów Niemiec, które pragnęły w ten sposób zdo-
być uznanie dla swojej mocarstwowej pozycji w Europie. Realizując ten cel, starały się
wywrzeć dobre wrażenie na członkach organizacji i oficjalnie nie wdawały się w kon-
flikt z Polską
22 czerwca 1929 roku następcą van Hamela został Włoch, hrabia Manfredo
Gravina. Na lata piastowania przez niego urzędu Wysokiego Komisarza przypada
wzrost postaw rewizjonistycznych wśród Niemców. Powszechne było przekonanie,
że przedstawiciel faszystowskiego państwa, nie kryjący zresztą swoich sympatii dla
niemieckich narodowych socjalistów, doprowadzi do pokojowej rewizji ustaleń Trak-
tatu Wersalskiego względem Gdańska. Sam Gravina starał się stwarzać wrażenie
strażnika dotychczasowego statusu Wolnego Miasta oraz polskich praw na jego tere-
nie, pragnąc odsunąć w cień swoje rzeczywiste sympatie. Nie chcąc zrazić do siebie
ani Gdańszczan, oczekujących powrotu do Rzeszy, ani Polski, pragnącej egzekwowa-
nia swoich praw, starał się nie angażować w konflikty między nimi. Nie reagował
również na coraz częstsze demonstracje niemieckich nacjonalistów pragnących likwi-
35 Ibidem, s. 187
36 Ibidem, s. 191
37 Ibidem, s. 207
dacji „korytarza” rozdzielającego ich kraj 38 . Sytuacja skomplikowała się jeszcze bar-
dziej po kolejnych wyborach do Volkstagu z dnia 16 listopada 1930 roku, w których
przewagę zdobyły partie nacjonalistyczne. Obsadzając jednocześnie urzędy prezyden-
ta i v-c prezydenta Senatu, przystąpiły one do inicjowania antypolskiej nagonki w pra-
sie i wśród społeczeństwa Wolnego Miasta 39 . Nie bez znaczenia pozostawała również
obecność Niemiec w Lidze Narodów, którą wykorzystywały powyższy fakt do wpły-
wania na decyzje Ligi jak również Wysokiego Komisarza. Problemem był również
zmieniony stosunek mocarstw zachodnich do Ligi i niemieckich żądań. Po zawarciu
układów lokarneńskich 40 , Francja i Wielka Brytania coraz bardziej były skłonne pro-
wadzić wobec Rzeszy politykę ustępstw, co udowodniły już w Nadrenii w 1930 ro-
ku 41 .
Dojście Adolfa Hitlera do władzy w Niemczech w 1933 roku oznaczało
zmianę relacji polsko-gdańskich. Nowy kanclerz Rzeszy, pragnąc utrzymania popraw-
nych stosunków z Polską, wpływał na Senat by
ten zaprzestał wzniecania konfliktów na tle naro-
dowościowym. Mimo to jego członkowie uczest-
niczyli w zjazdach i uroczystościach 42 pod hasłem
„Zurück zum Reich” („Powrót do Rzeszy”).
Istotnym faktem wpływającym na kształt relacji
polsko-gdańskich było, obok wystąpienia Niemiec
z Ligi Narodów (1933 r.), notoryczne omijanie
pośrednictwa Wysokiego Komisarza podczas roz-
strzygania sporów pomiędzy Wolnym Miastem, a
Polską. Miało to na celu osłabienie prestiżu i po-
zycji Ligi, jak również przeniesienia ciężaru nego-
cjacji na linię Berlin – Warszawa. Podobny stosu-
nek do Ligi Narodów miały mocarstwa zachodnie
– proponowany przez nich Pakt Czterech (Fran-
cja, Wielka Brytania, Włochy, Niemcy) mający Niemiecki plakat propagandowy,
zastąpić Ligę, stanowił poważne zagrożenie rewi- Źródło:
zji zachodnich granic Polski 43 . Ponadto Francja http://www.briefmarken-
oraz Wielka Brytania okazywały się coraz bardziej hamm-
rich.de/postkarten/ak0139.JPG
skłonne do ustępstw terytorialnych za cenę poko-
ju w Europie, co doprowadziło do oziębienia relacji francusko-polskich. Innym za-
grożeniem były próby ujednolicania prawa obowiązującego w Wolnym Mieście z
prawem niemieckim, będące wstępem do planów inkorporacji Gdańska przez III
Rzeszę. Za przykład może posłużyć chociażby wprowadzenie obowiązku składania
38 Ibidem, s. 232
39 Ibidem, s. 239
40 Ibidem, s. 249
41 Ibidem, s. 246
42 Mikos S., Wolne Miasto Gdańsk a Liga Narodów 1920 – 1939, 1979, s. 287
43 Mikos S., Wolne Miasto Gdańsk a Liga Narodów 1920 – 1939, Gdańsk 1979, s. 293
44 Ibidem, s. 304
45 Ibidem, s. 326
46 Ibidem, s. 326
47 Ibidem, s. 328
48 Ibidem, s. 329
49 Ibidem, s. 333
50 Ibidem, s. 335
51 Ibidem, s. 336
52 Ibidem, s. 337
Narodów przez Burckhardta. Na tej podstawie Komitet Trzech mógłby zalecić Ra-
dzie Ligi Narodów zrezygnowanie z dawania gwarancji konstytucji gdańskiej i tym
samym utrzymywanie stanowiska Wysokiego Komisarza stałoby się bezprzedmioto-
we 53 . Deklaracja brytyjskiego ambasadora oznaczała wyraźny brak zainteresowania
Francji i Wielkiej Brytanii kwestią Gdańska. Pozostawiona sama sobie Polska musiała
przygotować się na konfrontację z III Rzeszą.
Cena honoru
W marcu 1939 roku mocarstwa zachodnie uświadomiły sobie, że Hitler nie
cofnie się przed zbrojną akcją w celu osiągnięcia swoich zamierzeń. Niestety, było już
za późno – dzięki ich wcześniejszym ustępstwom III Rzesza odbudowała swój mili-
tarny potencjał i była gotowa do wojny. 28 kwietnia 1939 roku Adolf Hitler w prze-
mówieniu wygłoszonym w Reichstagu złożył Polsce propozycję: „ 1) Gdańsk wcho-
dzi w skład Rzeszy jako Wolne Miasto 2) Niemcy otrzymają poprzez korytarz drogę
i linię kolejową, którymi będą mogły dysponować dowolnie i które by miały dla Nie-
miec taki sam charakter eksterytorialny, jaki ma korytarz dla Polski.(...)” za co Niemcy
są gotowe do: „1) uznania wszystkich praw gospodarczych Polski
do Gdańska, 2) do zapewnienia Polsce w Gdańsku
portu wolnego o rozmiarach, które określi sama
Polska (...), 3) do uznania i tym samym przyjęcia
jako definitywnie ustalonych obecnych, granic mię-
dzy Niemcami i Polską (...)”. 54 Propozycje te nie
były do przyjęcia dla strony polskiej, o czym dobit-
nie poinformował Niemcy minister spraw zagra-
nicznych, Józef Beck, w czasie przemówienia 5 maja
1939 roku wygłoszonym w Sejmie: „Słyszę żądanie
aneksji Gdańska do Rzeszy, z chwilą, kiedy na naszą
propozycję, złożoną dn. 26 marca wspólnego gwa-
rantowania istnienia i praw Wolnego Miasta nie
otrzymuję odpowiedzi, a natomiast dowiaduje się
następnie, że została ona uznana za odrzucenie ro-
kowań – to muszę sobie postawić pytanie, o co wła- Minister Beck w czasie przemówie-
ściwie chodzi? Czy o swobodę ludności niemieckiej nia w polskim Sejmie, Żródło –
Gdańska, która nie jest zagrożona, czy o sprawy http://upload.wikimedia.org/wikip
prestiżowe, czy też o odepchnięcie Polski od Bałty- e-
dia/commons/7/75/Beck_J_expo
ku, od którego Polska odepchnąć się nie da!
(...)Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na
pewno na okres pokoju zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata,
ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za
53Ibidem, s. 339
54Przemówienie Adolfa Hitlera z dnia 28 kwietnia 1939 roku, źródło: http://trzeciarzesza.info/28-
kwietnia-1939-r-przem%F3wienie-adolfa-hitlera-w-reichtagu-fragmenty-r181.htm
wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bez-
cenna. Tą rzeczą jest honor.” 55
Po tym oświadczeniu nie było już odwrotu – wojna była już tylko kwestią
czasu. Gdy Hitler upewnił się, że mocarstwa zachodnie nie udzielą Polsce pomocy
wojskowej, wyznaczył rozkaz ataku. 1 września niemiecki pancernik Schleswig-
Holstein rozpoczął ostrzał polskiej placówki na Westerplatte, rozpoczynając tym sa-
mym 6-letni, najkrwawszy w dziejach nowożytnej Europy konflikt. Tego samego dnia
Albert Forster wydał ustawę o inkorporacji Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy
Niemieckiej, w myśl której całą władzę ustawodawczą i wykonawczą przejmował
„szef państwa”, czyli Forster. W godzinach popołudniowych Führer, również drogą
telegraficzną, zgodził się na przyłączenie Gdańska do niemieckiego organizmu pań-
stwowego, dziękując Gdańszczanom za lojalną postawę, jaką wykazywali się wzglę-
dem Rzeszy przez lata istnienia Wolnego Miasta. Również 1 września o 8:00 rano
Forster nakazał Wysokiemu Komisarzowi opuszczenie Gdańska w przeciągu dwóch
godzin. Mimo złożenia protestu w tej sprawie, Burckhardt musiał zastosować się do
polecenia. Na gmachu Wysokiego Komisarza Ligi Narodów zawisł sztandar ze zna-
kiem swastyki. 56 Żywot Wolnego Miasta Gdańska dobiegł końca.
Zakończenie
Na kształt, terytorium oraz formę prawną Gdańska miało wpływ wiele czyn-
ników: francuska chęć osłabienia Niemiec, angielskie dążenie do zachowania „rów-
nowagi”, amerykański koniunkturalizm, jak również powszechna obawa związana z
rewolucją październikową. Zaskakująco mało do powiedzenia w tej sprawie mieli sami
zainteresowani. Arbitralną decyzją mocarstw zostali zepchnięci na margines światowej
polityki, będąc bardziej jej przedmiotem niż podmiotem. Narodziny Solidarności oraz
późniejsze symboliczne zburzenie berlińskiego muru, dały nadzieję na wolność i nie-
zależność państwom odzyskującym niepodległość w czasie jesieni narodów. Obecnie,
w dobie przynależności do struktur europejskich, wciąż na nowo muszą one zadawać
sobie pytania dotyczące tożsamości narodowej oraz ceny, jaką muszą płacić za inte-
grację. Czy starczy im odwagi i energii by uczynić swój głos w Europie bardziej sły-
szalnym?
Literatura: Mikos S., Wolne Miasto Gdańsk a Liga Narodów 1920 – 1939, Gdańsk 1979;
Podlaszewski M., Ustrój polityczny Wolnego Miasta Gdańska w latach 1920 – 1933, Gdynia
1966; Wójcicki J., Wolne Miasto Gdańsk 1920 – 1939, Warszawa 1976; Skubiszewski K.,
Gdańsk w prawie międzynarodowym w latach 1919 – 1939 [w] Czasopismo Prawno-Historyczne
t. VIII, Zeszyt 1, Poznań 1956.
55 Fragmenty przemówienia Józefa Becka z dnia 5 maja 1939 roku w polskim Sejmie, źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Beck
56 Mikos S., Wolne Miasto Gdańsk a Liga Narodów 1920 – 1939, Gdańsk 1979, s. 345
Źródła internetowe:
3 Mimo bezspornych faktów osoby ukazujące prawdziwe oblicze obrony Składnicy są celami ataków
historyków, których wiedza na temat Westerplatte zatrzymała się co najmniej ćwierć wieku temu. Dla
wielu walący się mit „bohaterskiego dowódcy” do dziś jest powodem histerycznych, „zacietrzewio-
nych” artykułów i wypowiedzi. Pełno w nich lekkomyślnych sądów, obnażających brak elementarnej
wiedzy o historii obrony Westerplatte, często obrażających honor kmdr. por. F. Dąbrowskiego. Przy-
kładem są m.in. wypowiedzi historyków związanych z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska (m.in.
artykuł „Obrona Westerplatte w komiksie” dr Jerzego Kuklińskiego, [w:] „Libri Gedanenses”, Rocznik
Biblioteki Gdańskiej, t. XXI, Gdańsk 2004, s. 192–197, demaskujący niewiedzę i nieznajomość źródeł
oraz nie przygotowanie do tematu, w którym tenże autor się wypowiada, czy m.in. książka „Westerplat-
te” (wyd. 1998) dr Mirosława Glińskiego, kierownika oddziału Westerplatte MHMG.
szynopis nie opublikowanych załączników do Zanim poddał się Hel. Niemiecki dokument
z 1939 r., Łódź 2003; J. Żebrowski, Zanim poddał się Hel. Niemiecki dokument z 1939 r.,
Łódź 2003, str. 173-174.
Czytanie Miasta
Jest wiele sposobów poznawania miast. Można przygotować się do tego po-
przez studiowanie bedekerów, popularnonaukowych opracowań o historii, kulturze,
architekturze, życiu codziennym mieszkańców, strukturze narodowościowo-religijnej,
kulinariach. Można skorzystać z usług przewodników miejskich albo z uprzejmości
przyjaciół, którzy oprowadzą nas po mieście. Można wreszcie spróbować samodziel-
nego „czytania miasta”: analizowania mapy, układu urbanistycznego, sieci wodnej,
komunikacji, poznawania nazw dzielnic i ulic, przyglądania się pomnikom i tablicom
pamiątkowym, odnajdywania inskrypcji, współczesnych i dawnych napisów informa-
cyjnych, reklamowych, szyldów. Śladów przeszłości jest w Gdańsku tak wiele, że nie-
kiedy przyglądanie się miastu pozwala dowiedzieć się więcej, niż napisano w prze-
wodnikach i podręcznikach do historii.
Czytanie mapy
Spojrzenie na współczesną mapę Gdańska pozwoli natychmiast zorientować
się, gdzie znajduje się jego historyczne centrum. Gęsta sieć uliczek i placów, bramy
miejskie, kościoły, zbiegające się arterie i przepływająca rzeka nie pozostawiają
co do tego wątpliwości. Wprawne oko dostrzeże dość szczególny, gwiaździsty układ
wody i zieleni wokół śródmieścia. To nie dający się zatrzeć ślad, że Gdańsk był do-
skonale ufortyfikowany. Od wschodu, od strony wzgórz widzimy fortyfikacje Grodzi-
ska i Biskupiej Górki, od południa i zachodu ciąg bastionów poprzecinany zygzako-
watą kreską Opływu Motławy. Jeśli zwrócimy uwagę, że Motława wpływa do miasta
poprzez Kamienną Grodzę, możemy wyobrazić sobie jak przy pomocy prostego za-
biegu – zamknięcia śluzy i spiętrzenia wody w fosach Opływu Motławy czy nawet
zalania równinnych przedmieść od strony Żuław uniemożliwiano natarcie obcych
Disputatio – Tom V – „Gdańsk” 53
mgr Mikołaj Wierzbicki
1 J. Stankiewicz, B. Szermer: Gdańsk - rozwój urbanistyczny i architektoniczny - oraz powstanie zespołu Gdańsk-
http://www.gdansk.pl/misc/rozw/rozw_caly.htm.
3 A. Kostarczyk, Gdańsk pomnik historii . Jakie Wartości i jaka dobra kontynuacja, [w:] Gdańsk pomnik historii,
część pierwsza, III tom „Teki Gdańskiej” pod red. A. Kostarczyka, 1998, s. 14.
4 Pełna lista jednostek morfogenetycznych Gdańska dostępna jest pod adresem:
http://www.gdansk.pl/misc/gdamorf/jednmorf/jednostk/TABELA.HTM.
5 Wspomniane Pieprzowe Miasto pojawia się w Blaszanym Bębenku Güntera Grassa w tłumaczeniu
S. Błauta, s. 344: „Główne Miasto, Stare Miasto, Korzenne Miasto, Stare Przedmieście, Młode Miasto,
Nowe Miasto i Dolne Miasto budowane łącznie ponad siedemset lat, spłonęły w trzy dni.”
Leśne ślady
Zaskakujące, jak wiele leśnych szlaków, dolin, wzniesień i cieków wodnych
miało swe nazwy. Można się o tym przekonać analizując mapy (popularne Waldkarte,
obejmujące leśny obszar od Sopotu po Wrzeszcz, wydawane przez Towarzystwo
Upiększania Oliwy) oraz spacerując po lasach wokół Oliwy i Wrzeszcza, gdzie można
się natknąć na kamienie wyznaczające szlaki (choćby Presidentenweg, szlak prezy-
dencki, niezwykłym zbiegiem okoliczności rozpoczynający swój bieg
w okolicach ul. Polanki), upamiętniające jakieś osoby lub zdarzenia. Podobnie jak
w przypadku nazw ulic, większość współczesnych nazw widocznych na mapach oliw-
skich i wrzeszczańskich lasów odpowiada swym przedwojennym poprzednikom.
Miasto niezapisane
Jest jeszcze kolejny etap wtajemniczenia – wsłuchanie się w język ludzi, zano-
towanie, w jaki sposób, po swojemu, nazywają różne miejsca, gdzie się umawiają, któ-
rędy chodzą na skróty, gdzie piją poranną kawę, na którym targowisku kupują warzy-
wa, a na którym ryby. To, oraz opisane powyżej samodzielne „czytanie miasta”,
to niezwykła wiedza, którą trudno posiąść studiując historię, czytając przewodniki
i przeglądając albumy.
Źródła internetowe:
http://www.gdansk.pl/misc/rozw/rozw_caly.htm
http://www.gdansk.pl/misc/gdamorf/jednmorf/jednostk/TABELA.HTM
Urbanizacja
Konsekwencją następującego od kilkunastu lat w Polsce rozwoju społecznego
oraz gospodarczego jest urbanizacja (łac. urbanus – miejski). Urbanizacja, czyli szereg
współzależnych procesów związanych z rozwojem i rozbudową obszarów miejskich
i podmiejskich, zachodzi na kilku przenikających się wzajemnie płaszczyznach: demo-
graficznej – wzrost liczby ludności miejskiej, ekonomicznej – wzrost liczebności osób
wykonujących zawody pozarolnicze, przestrzennej – rozwój form miejskich oraz
upodabnianie się różnorodnych form dotychczas niemiejskich do miejskich, jak rów-
nież społeczno–kulturowej – przyswajanie zachowań charakterystycznych dla ludno-
ści miejskiej oraz tzw. „miejskiego stylu życia” 1 . Owo złożone zjawisko powoduje, iż
niezwykle istotne dla należytego i prawidłowego funkcjonowania obszarów miejskich
i podmiejskich jest prawo. W tym celu przedstawię kilka zagadnień związanych z pra-
wem administracyjnym i samorządowym.
W pierwszej kolejności dokonam analizy stanu prawnego dotyczącego jedno-
stek osadniczych pokroju miasta w zakresie ich form organizacyjno-prawnych oraz
form współdziałania. Następnie skupię się na charakterystyce zjawisk zachodzących w
Europie o znacznej doniosłości dla poruszonego zagadnienia.
Na końcu przedstawię kształt i wymiar planowanych regulacji o metropoliach.
i ustala jego granice” 2 . Rozporządzenie może zostać wydane z inicjatywy Rady Mini-
strów, ale także na wniosek zainteresowanej rady gminy. Status miasta może przysłu-
giwać gminie jako całości lub miejscowości położonej na jej obszarze.
W drugim przypadku Rada Ministrów określa granice tej miejscowości. Nadanie gmi-
nie lub miejscowości statusu miasta, ustalenie jego granic i ich zmiana dokonywane są
w sposób uwzględniający infrastrukturę społeczną i techniczną oraz układ urbani-
styczny i charakter zabudowy. Wydanie rozporządzenia, o którym była mowa, wyma-
ga zasięgnięcia przez ministra właściwego do spraw administracji publicznej opinii
zainteresowanych rad gmin, poprzedzonych przeprowadzeniem przez te rady konsul-
tacji z mieszkańcami, a w przypadku zmian granic gmin naruszających granice powia-
tów lub województw – dodatkowo opinii odpowiednich rad powiatów lub sejmików
województw, z zastrzeżeniami określonymi w ustawie. Różnice pomiędzy gminą a
gminą o statusie miasta sprowadzają się przede wszystkim do różnic terminologicz-
nych – nazewnictwo organów stanowiąco-kontrolnych oraz wykonawczych.
Kategoria miasta na prawach powiatu. W konsekwencji reformy admini-
stracji publicznej z roku 1998 wprowadzono, w oparciu na wzorach II Rzeczypospoli-
tej, kategorię miasta na prawach powiatu (de facto gminę o statusie miasta na prawach
powiatu). Jest to pewnego rodzaju wyjątek od zasady jednolitości. Zgodnie z ustawą z
5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym ów status przyznany został: „mia-
stom, które w dniu 31 grudnia 1998 r. liczyły więcej niż 100.000 mieszkańców, a także
miastom, które z tym dniem przestały być siedzibami wojewodów, chyba że na wnio-
sek właściwej rady miejskiej odstąpiono od nadania miastu praw powiatu, oraz tym,
którym nadano status miasta na prawach powiatu, przy dokonywaniu pierwszego po-
działu administracyjnego kraju na powiaty” 3 . Funkcje organów powiatu w miastach
na prawach powiatu sprawuje rada miasta oraz prezydent miasta.
Zadania gmin o statusie miasta oraz miast na prawach powiatu. Zakres
zadań gmin, w tym o statusie miasta, określa ustawa o samorządzie gminnym. Jest
on bardzo szeroki. Ustawa wyznacza domniemanie kompetencji na rzecz gminy,
co oznacza, że wszystkie sprawy publiczne o charakterze lokalnym, będą należały
do gminy, z wyjątkiem zadań ustawowo przekazanych innym jednostkom zasadnicze-
go podziału państwa. Natomiast z tego względu, że miasto na prawach powiatu jest
gminą, będzie wykonywało zadania gminy, a ponadto zadania powiatu.
2 Art.4 ust.1. pkt 3) ustawy z 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (Dz.U.01.142.1591 z później-
szymi zmianami).
3 Art. 91 ustawy z 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym (Dz.U.01.142.1592 z późniejszymi
zmianami).
4 Art.172. ust.1. Konstytucji Rzeczypospolitej Polski (Dz.U.97.78.483 z późniejszymi zmianami).
5B. Kowalski, Kto będzie zarządzał aglomeracjami?, „Przewodnik Samorządowy” nr 6-7/ 2007, dostępny
również online: http://www.pus.org.pl/?article=223
6 Art.2 ustawy z 23 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. 2003
nr 80 poz. 717 z późniejszymi zmianami).
7 Opinia Rady Legislacyjnej z dnia 08.10.2007 roku o projekcie założeń do projektu ustawy metropoli-
talnej (RL-0303-113/07) z http://www.radalegislacyjna.gov.pl/index.php?id=267&id2=260.
8 Ibidem.
9 Ibidem.
10 Ibidem.
Tabela.1. Podstawowe dane dotyczące obszarów metropolitalnych oraz ich miast centralnych.
Źródło: Unia Metropolii Polskich: http://www.selfgov.gov.pl/#
11T. Borkowski, Koło zamachowe, „Gazeta Bankowa” nr 25 (973) 18-24 czerwca 2007, artykuł dostępny
również online: http://www.gazetabankowa.pl/pl/katalog/artykuly_platne/kolo_zamachowe
Dokumenty:
Opinia Rady Legislacyjnej z dnia 08.10.2007 roku o projekcie założeń do projektu
ustawy metropolitalnej (RL-0303-113/07).
Źródła internetowe:
Rada Legislacyjna – http://www.radalegislacyjna.gov.pl/
Unia Metropolii Polskich – http://www.selfgov.gov.pl/
Polska Unia Samorządowa – http://www.pus.org.pl/
Gazeta Bankowa – http://www.gazetabankowa.pl/
1 J. Tarno, Pojęcie i istota samorządu terytorialnego [w:] K. Byjoch, J. Sulimierski, J. Tarno, Samorząd terytorial-
ny po reformie ustrojowej państwa, Warszawa 2000, s. 23.
2 W. Broniewicz, glosa aprobująca do uchwały SN z dnia 16 kwietnia 1991 r., III CZP 23/91, Przegląd
3
Art. 17 pkt. 2 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorial-
nego, Dz.U.R.P. Nr 35, poz. 294 z późn. zm.
4 Art. 35 ust. 2 u.s.g.
5 Wyrok NSA II SA/Łd 1097/00, ONSA z 2001 r. Nr 4, s. 187.
6 J. Tarno, Pojęcie..., s. 23.
7 E. Nowacka, Samorząd terytorialny w ustroju państwowym, Warszawa 2003, s.89.
8 P. Chmielnicki, Komentarz do art. 11a ustawy o samorządzie gminnym [w:] Komentarz do ustawy o samorządzie
r. Nr 33, s. 21.
10 R. Szarek, Glosa do postanowienia SN z dnia 27 czerwca 2001 r., II CKN 880/00, OSP z 2002 r.
Nr 4, s. 56.
11 R. Szczepaniak, W kwestii cywilnoprawnej reprezentacji gminy, Samorząd Terytorialny z 1995 r. Nr 7-8,
s. 118.
choć zwykle nauka nie uznaje również jej istnienia w kontekście jednostek pomocni-
czych. 12 Istnieje jednak pogląd, który wskazuje, że zdolność sądową oprócz gmin
posiadają m.in. ich jednostki pomocnicze. 13 P. Wagner uznaje natomiast, że
bez względu na to, jakie się zajmie stanowisko wobec zagadnienia zdolności sądowej
jednostek pomocniczych, pewne jest, iż w procesie może wystąpić co najwyżej
jej organ wykonawczy. 14
12
P. Chmielnicki, Zdolność sądowa jednostek samorządu terytorialnego, Samorząd Terytorialny
z 1999 r. Nr 6, s. 23.
13 R. Szarek, Glosa do uchwały SN z dnia 25 kwietnia 1996 r., II CZP 34/96, Samorząd Terytorialny
z 1997 r. Nr 6, s. 63 oraz J. Wyporska, Struktura samorządu gminnego [w:] J. Tarno, M. Sieniuć, J. Sulimer-
ski, J. Wyporska, Samorząd terytorialny w Polsce, Warszawa 2004, s. 177.
14 P. Wagner, Glosa do uchwały SN z dnia 16 kwietnia 1991 r., III CZP 23/91, OSP z 1993 r. Nr 2,
s. 28.
15 Przez ustrój należy rozumieć odpowiedź na pytania o podmioty, które powołane zostały do wyko-
nywania zadań wynikających z przepisów prawa materialnego, o kompetencje tych podmiotów w za-
kresie realizacji wymienionych zadań, o sposób w jaki ukształtowane są zasady organizacyjne, na któ-
rych oparto strukturę tych podmiotów oraz zależności funkcjonujące pomiędzy nimi, jak również
o sposób, w jaki zapewniona została prawidłowość działania tych podmiotów.
16 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Dz.U. Nr 78, poz. 483, z późn. zm.,
18 Uchwała nr XL/1226/2001 Rady Miasta Gdańska z dnia 25 października 2001 roku w sprawie
nickiego, s. 155.
21 Uchwała Nr XLIX/1489/2002 Rady Miasta Gdańska z dnia 23 maja 2002 r. w sprawie określenia
organizacji, zasad finansowania oraz zakresu działania jednostek pomocniczych Miasta Gdańska, zwa-
na dalej uchwałą w sprawie określenia organizacji jednostek pomocniczych,
http://www.gdansk.pl/ogolne/uchwaly/2002/R/R_2002_03_01_1489.doc
22 Uchwała Nr XLIX/1488/2002 Rady Miasta Gdańska z dnia 23 maja 2002 roku w sprawie zasad
24 Uchwała Nr XLIX/348/92 Rady Miasta Gdańska z dnia 30 lipca 1992 r. w sprawie utworzenia jed-
nostek pomocniczych Miasta Gdańska w postaci dzielnic/osiedli.
25 Z. Leoński, Samorząd terytorialny w RP, Warszawa 2002, s. 105.
26 Wyrok NSA II SA 1255/98, LEX nr 47214.
27 E. Olejniczak-Szałowska, Konsultacje we wspólnocie samorządowej, Samorząd Terytorialny z 1997 Nr 1-2,
s. 103 - t.1.
28 A. Szewc, Komentarz do art. 5 ustawy o samorządzie gminnym [w:] A. Szewc, G. Jyż, Z. Pławecki, Samorząd
oraz więzi społeczne i gospodarcze. Nie bez znaczenia są także zadania, jakie wyko-
nywać będzie określona jednostka. Nierespektowanie tych zasad, sformułowanych
również w statutach innych gmin, traktowane jest jako działanie niezgodne z pra-
wem. 30
Systematyzacji omówionej materii dokonuje B. Dolnicki, który wskazuje,
że proces tworzenia jednostek pomocniczych podzielić można na trzy etapy. 31 W
fazie wstępnej rada gminy określa zasady na jakich tworzone są jednostki pomocnicze
ujmując je w statucie gminy. Faza druga polega na dokonaniu konsultacji na temat
propozycji utworzenia nowej jednostki pomocniczej z mieszkańcami zainteresowane-
go terytorium, a następnie podjęciem uchwały w sprawie utworzenia jednostki po-
mocniczej przez radę gminy. Ostatnim etapem powoływania nowej jednostki jest
wskazany w art. 35 ust. 1 obowiązek ustanowienia jej statutu przez organ uchwało-
dawczy gminy.
30 Ibidem.
31 B. Dolnicki, Samorząd Terytorialny, Kraków 2006, s. 94.
32 W kadencji 2006-2010 powstały komisje ds: 1) gospodarki przestrzennej i infrastruktury, 2) kultury,
zdrowia i sportu,3) edukacji, współpracy ze szkołami i spraw socjalnych 4) informacji na temat działal-
ności organów osiedla, http://www.rada.osowa.com.
zyjna, która kontroluje działalność Zarządu. Rada Osiedla Osowa obraduje na sesjach
zwoływanych przez Przewodniczącego nie rzadziej niż raz na kwartał.
Wybory do Rady Osiedla Osowa mają charakter bezpośredni i przeprowadza-
ne są w oparciu o ordynację wyborczą dla rad dzielnic/osiedli, która podjęta została
przez Radę Miasta Gdańska na podstawie znanych ze wcześniejszych rozważań
art. 18 ust. 1 oraz art. 40 ust. 2 pkt 1 ustawy o samorządzie gminnym. Może to budzić
pewne wątpliwości w obliczu treści art. 35 ust. 3 pkt 2 u.s.g., który nakazuje, by zasady
i tryb wyborów organów jednostki pomocniczej należały do treści statutu jednostki
pomocniczej. Niemniej problem dotyczy jedynie rady osiedla/dzielnicy, ponieważ
procedura wyboru pozostałych organów wprowadzona została do Statutu Osiedla
Osowa i innych gdańskich jednostek pomocniczych. Zarządzenia wyborów dokonuje
Prezydent w terminie 2 miesięcy od złożenia ślubowania. W przypadku, gdy mamy
do czynienia z pierwszymi wyborami do rady dzielnicy/osiedla, obowiązkiem Prezy-
denta jest zarządzenie wyborów w terminie 90 dni od dnia złożenia pisemnego wnio-
sku w tej sprawie, podpisanego przez co najmniej 10% stałych mieszkańców jednostki
pomocniczej, posiadających czynne prawo wyborcze. §2 ust. 3 stanowi ponadto, iż
w razie złożenia omawianego wniosku po dniu 31 marca roku poprzedzającego wy-
bór Rady Miasta Gdańska, wybory do rady dzielnicy przeprowadza się w nadchodzą-
cej kadencji Rady Miasta Gdańska. Kandydatami na radnych mogą zostać tylko osoby,
które na stałe zamieszkują i są zameldowane na pobyt stały na terenie danego osie-
dla/dzielnicy. Jednocześnie uchwała pozbawia biernego prawa wyborczego szeregu
podmiotów, które mogłyby w chwili uzyskania mandatu naruszyć zasadę incompatibili-
tas.
§38 uzależnia ważność wyborów od osiągnięcia 10% frekwencji wyborczej.
Zapis ten „mieści się w upoważnieniu do określania zasad i trybu przeprowadzania
wyborów do rad dzielnic, zawartym w art. 37 ust. 1”. 33 W razie niespełnienia tego
wymogu, kolejne wybory mogą się odbyć dopiero w nowej kadencji Rady Miasta
Gdańska, na warunkach określonych dla „nowych” rad osiedla/dzielnic. W praktyce
niski poziom partycypacji społecznej panujący w wielu częściach miasta prowadzi
do niemożności przekroczenia omawianego progu frekwencyjnego. Obecnie w żadnej
z sześciu dzielnic Gdańska nie działają rady dzielnicy, natomiast rady osiedla wybrane
zostały w zaledwie 11 z 24 osiedli (Ryc. 3).
34 Ustawa z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, t.j. Dz.U. z 2003 r. Nr 221,
poz. 2199, z późn. zm.
35 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, Dz.U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm., zwana dalej k.k.
36 Uchwała Nr VIII/192/2003 Rady Miasta Gdańska z dnia 24 kwietnia 2003 roku w sprawie ustalenia
w organach jednostki pomocniczej ma jednak charakter społeczny, nie wiąże się za-
tem z otrzymywaniem wynagrodzenia w formie pieniężnej.
40 M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, Podstawowe pojęcia teoretyczne w nauce prawa administracyjnego [w:] Prawo
administracyjne pr. zbior. pod red. M. Wierzbowskiego, Warszawa 2003, s. 107.
41 K. Byjoch, Struktura samorządu terytorialnego [w:] K. Byjoch..., s. 137.
42 J. Wyporska, Struktura... [w:] J. Tarno..., s. 177.
43 Uchwała Nr XXXVI/1173/05 Rady Miasta Gdańska z dnia 31 marca 2005 roku w sprawie procedu-
ry przygotowania i uchwalania wieloletnich planów inwestycyjnych Miasta Gdańska,
http://www.gdansk.pl/ogolne/uchwaly/2005/R/R_2005_04_01_1173.doc
44 Statut błędnie stosuje w tym miejscu słowo „posiedzenie”. Jak wcześniej wspomniano rady jedno-
45 Ustawa z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych, Dz.U. Nr 249, poz. 2104, z późn. zm.
46 Uchwała RIO w Poznaniu 440/95, OSS z 1996 r. Nr 3, s. 95.
47 Uchwała Nr XVII/389/07 Rady Miasta Gdańska z dnia 29 listopada 2007 roku w sprawie wyodręb-
środki finansowe na działalność osiedla Osowa należy traktować jako mienie komu-
nalne.
Statut Miasta Gdańska stanowi w §71, że podmioty mienia komunalnego, ja-
kim bez wątpienia jest osiedle Osowa, samodzielnie decydują o przeznaczeniu i spo-
sobie wykorzystania składników majątkowych z zastrzeżeniem, że powinny zostać
przy tym zachowane wymogi zawarte w obowiązujących przepisach. §33 ust. 4 Statutu
Osiedla Osowa rozwija tę normę wskazując, że „środki te mogą być przeznaczone
na organizację przedsięwzięć i wspieranie lokalnych inicjatyw mieszkańców”. Powinny
one stanowić próbę rozwiązania istotnych problemów Osiedla, które znajdują
się w zakresie zadań publicznych realizowanych prze gminę. W tym kontekście należy
również rozpatrywać §72 Statutu Miasta Gdańska określający obowiązek zachowa-
nia szczególnej staranności przy wykonywaniu zarządu mieniem komunalnym zgod-
nie z przeznaczeniem tego mienia i jego ochroną przez osoby uczestniczące w zarzą-
dzaniu. Finansowanie wskazanych inicjatyw wpisuje się zatem w katalog zadań osie-
dla, a w szczególności w organizowanie samopomocy mieszkańców i wspólnych
przedsięwzięć na rzecz miejsca zamieszkania.
Oprócz środków miejskich osiedle Osowa może uzyskać finansowanie swojej
działalności na podstawie darowizn od osób prawnych i fizycznych. Mają one charak-
ter darowizny celowej wpływającej na konto dochodów Gdańska, z przeznaczeniem
na rzecz osiedla.
51 Ibidem.
52 A. Szewc, Komentarz do art. 35 ustawy o samorządzie gminnym [w:] A. Szewc..., Samorząd..., s. 345.
53 P. Chmielnicki, Komentarz do art. 35 ustawy o samorządzie gminnym [w:] Komentarz..., pr. zbior. pod red. P.
Chmielnickiego, s. 258.
osiedla sprawowanej przez Radę Miasta Gdańska. Z literalnej wykładni wynika zatem,
że kontrola Rady może przybrać różnorodne kryteria.
Problematyczna wydaje się również kwestia podmiotów, które są uprawnione
do prowadzenia nadzoru działalności organów jednostek pomocniczych. Jak wskaza-
no powyżej, podstawową kompetencję w tym zakresie posiadają organy gminy, jednak
w nauce prawa administracyjnego niekiedy uważa się, że rolę nadzorczą w stosunku
do organów osiedli/dzielnic pełnią także podmioty wymienione w art. 171 ust.
2 Konstytucji, a także w art. 86 u.s.g. Mowa o Prezesie Rady Ministrów, wojewodzie
i regionalnej izbie obrachunkowej, które sprawują generalny nadzór administracyjny
nad działalnością j.s.t. Uznaje się, że jednostki pomocnicze powinny podlegać nadzo-
rowi tych organów z racji wykonywanych przez nie zadań należących do imperium
gminy.
Statut Osiedla wprowadza ponadto kontrolę wewnętrzną w ramach struktury
organów jednostki pomocniczej. Taką funkcję pełni bowiem wspomniana Komisja
Rewizyjna wchodząca w skład Rady Osiedla Osowa, która sprawuje kontrolę wzglę-
dem Zarząd Osiedla Osowa. Jako instrument kontroli organów jednostki pomocni-
czej gminy trzeba także traktować opisaną w §39 Statutu Osiedla Osowa procedurę
składania sprawozdań przez organy osiedla przed jego mieszkańcami. Przepis ten
stanowi, że do dnia 15 kwietnia każdego roku Rada i Zarząd Osiedla mają obowiązek
przedstawienia sprawozdania ze swojej działalności za rok ubiegły. Prezentacja spra-
wozdania powinna się odbyć na zorganizowanym zebraniu w obecności zaintereso-
wanych mieszkańców.
Nie można również zapominać o hipotetycznej możliwości zastosowania wo-
bec Zarządu Osiedla Osowa kontroli instancyjnej przez samorządowe kolegium od-
woławcze (w przypadku nadania Zarządowi kompetencji do załatwiania indywidual-
nych spraw z zakresu administracji publicznej 54 ) oraz pozainstancyjnej kontroli sądo-
wej zgodnie z procedura określoną w art. 101 ustawy gminnej (Każdy, czyj interes
prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub zarządzeniem podjętymi
przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może - po bezsku-
tecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia - zaskarżyć uchwałę do sądu administra-
cyjnego.).
Literatura:
Broniewicz W., glosa aprobująca do uchwały SN z dnia 16 kwietnia 1991 r., III CZP
23/91, Przegląd Sądowy z 1992 r. Nr 9; Byjoch K., Sulimierski J., Tarno J., Samorząd
terytorialny po reformie ustrojowej państwa, Warszawa 2000; Chmielnicki P., Zdolność sądowa
54Upoważnienie do delegacji tego uprawnienia przez radę gminy na rzecz organów wykonawczych
jednostek pomocniczych określa art. 39 ust. 4 u.s.g. W tym przypadku stosuje się przepisy ustawy z
dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego, Dz.U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071, z
późn. zm.
Źródła prawa:
1. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Dz.U. Nr 78,
poz. 483, z późn. zm.;
2. Ustawa z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu tery-
torjalnego, Dz.U.R.P. Nr 35, poz. 294 z późn. zm.;
3. Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego,
Dz.U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071, z późn. zm.;
4. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, Dz. U. Nr 16, poz. 93, z
późn. zm.;
5. Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, t.j. Dz.U. z 2001 r.
Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.;
6. Ustawa z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, t.j.
Dz.U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199, z późn. zm.;
7. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, Dz.U. Nr 88, poz. 553 z późn.
zm.;
8. Ustawa z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych, Dz.U. Nr 249,
poz. 2104, z późn. zm.;
9. Uchwała Nr XLIX/348/92 Rady Miasta Gdańska z dnia 30 lipca 1992 r. w
sprawie utworzenia jednostek pomocniczych Miasta Gdańska w postaci dziel-
nic/osiedli;
10. Uchwała nr XL/1226/2001 Rady Miasta Gdańska z dnia 25 października
2001 roku w sprawie uchwalenia Statutu Miasta Gdańska;
11. Uchwała Nr XLIX/1488/2002 Rady Miasta Gdańska z dnia 23 maja 2002 ro-
ku w sprawie zasad i trybu przeprowadzania wyborów do rad jednostek po-
mocniczych;
12. Uchwała Nr XLIX/1489/2002 Rady Miasta Gdańska z dnia 23 maja 2002 r.
w sprawie określenia organizacji, zasad finansowania oraz zakresu działania
jednostek pomocniczych Miasta Gdańska, zwana dalej uchwałą w sprawie
określenia organizacji jednostek pomocniczych;
Orzecznictwo:
Postanowienie SN, II CKN 880/00, OSP z 2002 r. Nr 4;
Rozstrzygnięcie wojewody łódzkiego PR 01374/15/00, OSS z 2000 r. Nr 4;
Uchwała SN, III CZP 23/91; Przegląd Sądowy z 1992 r. Nr 9;
Uchwała SN III AZP 33/95, OSNP z 1996 r. Nr 16;
Uchwała SN, II CZP 34/96, Samorząd Terytorialny z 1997 r. Nr 6;
Uchwała RIO w Poznaniu 440/95, OSS z 1996 r. Nr 3;
Wyrok NSA SA/Wr 300/92, Wspólnota z 1992 r. Nr 33;
Wyrok NSA SA/Ka 2725/95, ONSA z 1997 r. Nr 3;
Wyrok NSA II SA 1255/98, LEX nr 47214;
Wyrok NSA OSA 2/00, ONSA z 2001 r. Nr 2;
Wyrok NSA II SA/Łd 1097/00, ONSA z 2001 r. Nr 4
Wyrok NSA II SA 1593/01, LEX nr 53382;
Wyrok sądu apelacyjnego w Krakowie II AKa 258/02, KZS z 2002 r. Nr 12.
Źródła internetowe:
http://www.rada.osowa.com/
http://www.gdansk.pl/
kiej, jaką pełni Trójmiasto – zaliczono: Kraków, konurbację katowicką 5 , Łódź, Po-
znań i Wrocław 6 .
We wszystkich wymienionych ośrodkach obserwowane są intensywne procesy
suburbanizacji, polegające na ekspansji funkcji mieszkaniowej i towarzyszących jej
działalności usługowych w strefie podmiejskiej. Dlatego też poniższa analiza rozwoju
społeczno-gospodarczego aglomeracji Trójmiasta na tle pozostałych wymienionych
ośrodków, traktuje miasta, stanowiące rdzeń aglomeracji i ich strefy podmiejskie, jako
funkcjonalne całości (Ryc. 1). Takie podejście pozwala bardziej wiarygodnie odzwier-
ciedlić procesy rozwoju dużych ośrodków miejskich niż ma to miejsce
w przypadku wykorzystania tradycyjnego podziału jednostek osadniczych na miasta
i wsie.
Stosując opisane podejście badawcze w niniejszym opracowaniu podjęto pró-
bę odpowiedzi na dwa pytania. Po pierwsze, jaki jest poziom i dynamika rozwoju
aglomeracji Trójmiasta w stosunku do pozostałych ośrodków o znaczeniu ponadre-
gionalnym? Po drugie, jakie jest jak się zmienia znaczenie Gdańska
w aglomeracji Trójmiasta? Podejmując próbę odpowiedzi na tak sformułowane pyta-
nia zastosowano metody analizy ilościowych wskaźników poziomu rozwoju społecz-
no-gospodarczego w latach 1994-2003, a więc w okresie poprzedzającym akcesję Pol-
ski do UE. Biorąc pod uwagę dynamikę procesów rządzących przekształceniami sys-
temu osadniczego nie jest to okres długi. Nie mniej był to ważny etap transformacji
ustrojowej, która nie pozostała bez wpływu na tempo i kierunki rozwoju najwięk-
szych jednostek osadniczych kraju, w tym aglomeracji Trójmiasta.
5 Do konurbacji katowickiej zaliczono 14 miast: Bytom, Chorzów, Dąbrowę Górniczą, Jaworzno, Gli-
wice, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Rudę Śląską, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Święto-
chłowice, Tychy i Zabrze (Z. Rykiel, 1985 za J. Runge, 1996, Struktura rynku pracy regionu tradycyjne-
go i jego otoczenia na przykładzie województwa katowickiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego,
Katowice.)
6 W niektórych opracowaniach do grupy tej zaliczany jest również Szczecin i Lublin.
Rosja Lit
wa
B
i
a
ł
N o
i r
e u
m ś
c
y
U
k
r
a
Czechy i
n
a
Słowacja
7 Definicje „rozwoju” oraz jego kategorie omówione zostały w syntetyczny sposób w publikacji:
Krzysztofek K., Szczepański M. S., Zrozumieć rozwój. Od społeczeństw tradycyjnych do informacyjnych, Wydaw-
nictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2005.
8 Z. Chojnicki, T. Czyż, Aspekty regionalne gospodarki opartej na wiedzy w Polsce, Bogucki Wydawnictwo
Tabl. 1. Lista cech opisujących warunki i czynniki rozwoju społeczno-gospodarczego Polski w okresie
transformacji ustrojowej
Warunki i
Okres lat Cechy
czynniki
1994-
a 2003 Udział ludności w wieku poprodukcyjnym (proc.)
r 1994-
u Zgony niemowląt na 1000 urodzeń żywych
Sytuacja lud- 2003
n nościowa 1994-
k 2003 Saldo przyrostu naturalnego na 1000 mieszkańców
i
r 1994-
2003 Saldo migracji na 1000 mieszkańców
o
z Infrastruktura 1994- Odsetek ludności obsługiwanej przez oczyszczalnie
w techniczna i 2003 ścieków (proc.)
o społeczna 1994-
j 2003 Liczba mieszkań na 1000 mieszkańców
9Chojnicki Z., Czyż T., Główne aspekty regionalnego rozwoju społeczno-gospodarczego, [w:] J. J. Parysek (red.),
Rozwój regionalny i lokalny w Polsce w latach 1989–2002, Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań 2004, s.
13–24.
Średnia
Wartość Pozycja w roczna Pozycja w
wskaźnika rankingu 7 dynamika rankingu
Warunki i czynniki w 2003 r. aglomeracji (proc.) aglomeracji
Udział ludności w wieku popro-
dukcyjnym (proc.) 15,2 2 1,8 6
Zgony niemowląt na 1000 urodzeń
żywych 9,3 6 -7,5 5
Saldo przyrostu naturalnego
na 1000 mieszkańców 0,8 1 – –
Saldo migracji
na 1000 mieszkańców 2,4 4 – –
Odsetek ludności obsługiwanej
przez oczyszczalnie ścieków (proc.) 91 2 0,9 7
Liczba mieszkań
na 1000 mieszkańców 353 7 1,6 4
Liczba absolwentów szkół matural-
nych na 1000 mieszkańców 10 7 3,2 7
Liczba pracujących w sklepach na
10 tys. mieszkańców 34 5 3,2 4
Liczba miejsc na widowni w kinach
stałych na 10 tys. mieszkańców 98 4 5,4 5
Wydatki inwestycyjne samorządów
gminnych w zł na mieszkańca 259 5 12,7 5
Udział pracujących w usługach
(proc.) 68 4 1,5 6
Odsetek pracujących w sektorze
prywatnym (proc.) 59 3 2,6 1
Liczba podmiotów sekcji J i K na
1000 podmiotów gospodarczych 240 2 6,7 5
Liczba zakładów osób fizycznych
na 1000 mieszkańców 91 6 6,6 1
10 Wśród źródeł wysokiej śmiertelności niemowląt wymienia się oddziaływanie hałdy fosfogipsów
w Wiślince. Istnieje także przypuszczenie, że w błędny sposób prowadzona jest statystyka zgonów
niemowląt. Bardzo wysokie, nie notowane na sąsiednich obszarach, wartości omawianego wskaźnika
odnotowywane są dla Gdańska, w którym funkcjonuje Akademia Medyczna skupiająca trudne przy-
padki, z znacznie większego obszaru niż aglomeracja Trójmiasta.
3,0
2,5
2,0
1,5
1,0
na 1000 mieszkańców
0,5
0,0
1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003
-0,5
-1,0
-1,5
-2,0
Przyrost naturalny Aglomeracja Trójmiasta
Przyrost naturalny Aglomeracje ogółem
-2,5
Saldo migracji Aglomeracja Trójmiasta
Saldo migracji Aglomeracje ogółem
-3,0
Ryc. 2. Stopa przyrostu naturalnego i salda migracji w aglomeracji Trójmiasta na tle pozostałych
ośrodków osadniczych rangi ponadregionalnej w latach 1994-2003, Źródło: opracowanie własne
na podstawie danych GUS
11Kalinowski T (red.) i inni, Atrakcyjność inwestycyjna województw i podregionów Polski 2006, Instytut Badań
nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk 2006.
12 J. Wendt, Wymiar przestrzenny struktur i aktywności społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, Prace Geogra-
ficzne, nr 208, IGiPZ PAN, Warszawa 2007.
2500
Pozostały obszar aglomeracji
Gdańsk
2000
1500
1000
500
0
1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003
Wnioski
Przeprowadzona analiza pozwala na sformułowanie wniosków odpowiadają-
cych na pytania postawione we wstępie. Poziom rozwoju społeczno-gospodarczego
aglomeracji Trójmiasta, w odniesieniu do pozostałych badanych ośrodków ocenić
należy jako przeciętny aczkolwiek zróżnicowany w zależności
od badanego aspektu. Mocną strona aglomeracji okazała się względnie dobra sytuacja
ludnościowa. Również w niektórych gospodarczych aspektach rozwoju badany obszar
dysponuje atutami. Chodzi przede wszystkim o zaawansowanie prywatyzacji i poziom
rozwoju infrastruktury otoczenia biznesu. Słabą stroną aglomeracji jest przede
wszystkim niski poziom rozwoju infrastruktury społecznej, w szczególności mieszka-
niowej i edukacyjnej.
Kierunek przemian rozwoju społeczno-gospodarczego w większości aspek-
tów jest pozytywny. Jednak już tempo tych przemian było stosunkowo niskie. Pomi-
Wstęp
Funkcje portowe były w przeszłości ważnym czynnikiem kształtowania por-
towych aglomeracji miejskich. Z czasem relacje między funkcjami miejskimi
i portowymi przeszły głęboką metamorfozę. W ostatnich dziesięcioleciach, wskutek
przekształceń gospodarczych i rozwoju innych środków transportu, rola portów mor-
skich uległa fundamentalnym zmianom. Wprowadzenie nowych technik transportu
(głównie kontenerów), wzrost wielkości statków, zwiększone zapotrzebowanie
na rozległe tereny zaplecza lądowego, wymusiły nowe lokalizacje portowych terminali
przeładunkowo–składowych, z dala od centrów miast, bliżej otwartego morza. Prze-
kształceniom przestrzeni portowej w systemie miejskim zaczęło towarzyszyć zjawisko
gospodarczego oddzielenia miasta i portu 1 .
Wraz ze spadkiem znaczenia dotychczasowych form wytwórczości masowej,
opartej na tzw. paradygmacie fordowskim, na rzecz nowych rodzajów produkcji
przemysłowej, realizowanej w małych i średnich przedsiębiorstwach, oraz malejącą
rolą obszarów dotychczas wysoko uprzemysłowionych, również przestrzeń miejska
podlega daleko idącym transformacjom 2 . W miastach portowych czynnikiem spraw-
czym przekształceń przestrzennych i funkcjonalnych stały się zmiany
w technologii transportu morskiego i przeładunku towarów, a przede wszystkim głę-
boki kryzys przemysłu związanego z gospodarką morską, głównie stoczniowego.
Szczególnie silnie proces ten zaznaczył się w miastach Europy, gdzie ograniczenie
produkcji przemysłu stoczniowego doprowadziło w wielu przypadkach do upadku
i likwidacji stoczni.
Zmiany w strukturze lądowych środków transportu również nie pozostały bez
wpływu na zagospodarowanie terenów portowych i kształtowanie przestrzeni miast
portowych. Ograniczenie roli transportu kolejowego i wzrost znaczenia transportu
[w:] J. Kołodziejski, T. Parteka (red.), Cywilizacja informacyjna a przekształcenia przestrzeni. Zmiany struktu-
ralne metropolii polskich, Biuletyn KPZK 1999, z. 186.
2 Ibidem.
3 M. Kochanowski, Miasto i port. Relacje historyczne i współczesne jako problem strategii rozwoju miasta [w:] J.
Kołodziejski, T. Parteka (red.), Cywilizacja informacyjna a przekształcenia przestrzeni. Zmiany strukturalne
metropolii polskich, Biuletyn KPZK 1999, z. 186.
4 J. Słodczyk, Przestrzeń miasta i jej przeobrażenia, Studia i monografie nr 298, Uniwersytet Opolski, Opo-
le 2001.
5 S. Kaczmarek, Rewitalizacja terenów poprzemysłowych. Nowy wymiar w rozwoju miast, Wydawnictwo Uniwer-
działania rewitalizacyjne.
7 J. Słodczyk, op. cit.
8 Zasady i metody przekształcania struktur portowo–miejskich, [w:] M. Kochanowski (red.) Współczesne metamor-
9 M. Biskup, Pod panowaniem krzyżackim – od 1308 do 1454 [w:] E. Cieślak (red.), Historia Gdańska, t. 1,
Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1985.
10 F. Mamuszka, Port gdański, Wydawnictwo PTTK „Kraj”, Warszawa 1988 .
M. Czepczyński (red.), Przestrzenie miast postsocjalistycznych. Studia społecznych przemian przestrzeni zurbanizo-
wanej, Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Gdańsk-Poznań 2006.
14 P. Lorens, Rewitalizacja terenów postoczniowych w Gdańsku – projekt Młode Miasto jako centrum kształtującej
się metropolii trójmiejskiej (studium przypadku) [w:] T. Parteka (red.), Transformacja zdegradowanych struktur
przestrzennych metropolii polskich, Biuletyn KPZK 2005r., s. 223.
15 M. Kochanowski, D. Kochanowska, P. Lorens, Wstępne określenie uwarunkowań programowych rozwoju
Podsumowanie
W wyniku transformacji ustrojowo-gospodarczej, w miastach polskich zaist-
niały nowe zjawiska o wyraźnych konsekwencjach przestrzennych, do których zali-
czyć można m.in.: powrót znaczenia renty gruntowej, zmiany struktury własnościowej
ziemi, przejęcie kontroli nad przestrzenią miasta przez władze lokalne czy wzrost
liczby podmiotów rywalizujących o konkretne lokalizacje w mieście. W efekcie w mia-
stach polskich przemianom ulega krajobraz miejski i architektura, wzrasta intensyw-
ność użytkowania ziemi, następuje zmiana funkcji, zwłaszcza w centralnych częściach
miasta 17 .
Tereny poprzemysłowe stały się w latach 90. istotnym problemem gospodarki
przestrzennej wielu polskich miast. Według badań ankietowych niewykorzystane te-
reny poprzemysłowe występowały w 1998 roku w ponad 75% miast ponad 50–
tysięcznych oraz w ponad 50% miast średniej wielkości 18 .
Wprowadzanie nowych funkcji do dzielnic portowo-przemysłowych wiąże się
z licznymi problemami, wśród których często eksponowana jest konieczność pono-
szenia dużych nakładów kapitałowych. Wydaje się, że szczególnie trudnym proble-
mem jest rozstrzygnięcie, jakie formy zagospodarowania terenu należy na tych obsza-
rach dopuszczać i wspierać, a jakie ograniczać, czy wręcz ich zakazywać. Zwłaszcza,
jeśli weźmiemy pod uwagę, że opuszczone przez dotychczasowe funkcje tereny por-
towe – niezależnie od ich obecnego zagospodarowania, stanu prawnego
i sytuacji własnościowej – stanowią przedmiot wyjątkowego zainteresowania władz
cjalistyczne. Organizacja przestrzeni miejskiej i jej przemiany, XIII Konwersatorium Wiedzy o Mieście, Łódź
2000.
Literatura:
M. Biskup, Pod panowaniem krzyżackim – od 1308 do 1454 [w:] E. Cieślak (red.), Historia
Gdańska, t. 1, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1985, s. 338-627; B. Domański, , Tereny
poprzemysłowe w miastach polskich – kierunki i bariery przekształceń [w:] Miasto postsocjali-
styczne. Organizacja przestrzeni miejskiej i jej przemiany, XIII Konwersatorium Wiedzy o Mieście,
Łódź 2000, s. 139–143; M. Dutkowski, , Przybrzeżne strefy miejskie (waterfronty) w wizjach i
strategiach regionu pomorskiego [w:] W. Toczyski (red.), Wizje gdyńskiej strefy brzegowej w roku
2000, Gdynia 2000, [ekspertyza]; B. Jałowiecki, , Współczesne przekształcenia struktury
osadniczej i przestrzeni miejskiej [w:] J. Kołodziejski, T. Parteka (red.), Cywilizacja informa-
cyjna a przekształcenia przestrzeni. Zmiany strukturalne metropolii polskich, Biuletyn KPZK
1999, z. 186, s. 27–76; S. Kaczmarek, Rewitalizacja terenów poprzemysłowych. Nowy wymiar
w rozwoju miast, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2001; M. Kochanowski,
19 M. Dutkowski, Przybrzeżne strefy miejskie (waterfronty) w wizjach i strategiach regionu pomorskiego
[w:] W. Toczyski (red.), Wizje gdyńskiej strefy brzegowej w roku 2000, Gdynia [ekspertyza] 2000.
20 M. Kochanowski, op. cit.
21 T. Markowski, op. cit.
22 M. Kochanowski, D. Kochanowska D, Młode Miasto jako kluczowy obszar rozwojowy Śródmieścia Gdańska,
Urbanista, nr 12/2004r.
Miasto i port. Relacje historyczne i współczesne jako problem strategii rozwoju miasta [w:] J. Ko-
łodziejski, T. Parteka (red.), Cywilizacja informacyjna a przekształcenia przestrzeni. Zmiany
strukturalne metropolii polskich, Biuletyn KPZK 1999, z. 186, s. 285–293; M. Kochanow-
ski, D. Kochanowska, , Młode Miasto jako kluczowy obszar rozwojowy Śródmieścia Gdańska,
Urbanista 2004, nr 12, s. I–III; M. Kochanowski, D. Kochanowska, P. Lorens, Wstęp-
ne określenie uwarunkowań programowych rozwoju terenu stoczni gdańskiej, Synergia 99,
Gdańsk 2000; J. Lipiński, , Młode Miasto Gdańsk [w:]
M. Kochanowski, P. Lorens (red.) Miasto – wspólne dobro i zbiorowy obowiązek, Materiały
I Kongresu Urbanistyki Polskiej, Urbanista 2004, nr 2, s. 146–151; P. Lorens, Rewitali-
zacja terenów postoczniowych w Gdańsku – projekt Młode Miasto jako centrum kształtującej się
metropolii trójmiejskiej (studium przypadku) [w:] T. Parteka (red.), Transformacja zdegradowa-
nych struktur przestrzennych metropolii polskich, Biuletyn KPZK 2005, z. 223, s. 270–289;
F. Mamuszka, Port gdański, Wydawnictwo PTTK „Kraj”, Warszawa 1988; T. Markow-
ski, Miasto polskie w procesie transformacji. Bilans zmian w zagospodarowaniu przestrzennym –
szanse i zagrożenia wynikające z integracji z Unią Europejską [w:] M. Kochanowski, P. Lo-
rens (red.) Miasto – wspólne dobro i zbiorowy obowiązek, Materiały I Kongresu Urbanistyki
Polskiej, Urbanista 2004, nr 2, s. 29–39; T. Palmowski, M. Pacuk, T. Michalski, Prze-
miany przestrzeni miejskiej miast portowych na przykładach Gdańska i Gdyni [w:] I. Jażdżew-
ska (red.) Miasto postsocjalistyczne – organizacja przestrzeni miejskiej i jej przemiany (cz. II),
Katedra Geografii Miast i Turyzmu, Uniwersytet Łódzki, Łódź 2001, s. 33–46; R. Se-
bastyański, Tożsamość lokalna w działaniach kolonii artystów na terenach postoczniowych
w Gdańsku [w:] M. Czepczyński (red.), Przestrzenie miast postsocjalistycznych. Studia społecz-
nych przemian przestrzeni zurbanizowanej, Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Gdańsk-
Poznań 2006, s. 99-108; J. Słodczyk, Przestrzeń miasta i jej przeobrażenia, Studia i mono-
grafie nr 298, Uniwersytet Opolski, Opole 2001; G. Węcławowicz, Przestrzeń i społe-
czeństwo współczesnej Polski, PWN, Warszawa 2002; Zasady i metody przekształcania struktur
portowo–miejskich, [w:] M. Kochanowski (red.) Współczesne metamorfozy miast portowych,
Wydawnictwo Politechniki Gdańskiej, Gdańsk 1998, s. 69–84.
1 T.Parteka, Planowanie strategiczne w równoważeniu struktur regionalnych, Studia KPZK PAN, Tom
8W połowie 2006 roku Rosja zamknęła dla żeglugi rosyjską część Zalewu Wiślanego. Dotyczy to
wszystkich jednostek pływających pod banderą inna niż rosyjska.
Powstanie układu bipolarnego nad Zatoką Gdańską jest możliwe, przy założeniu
dalszego rozwoju dobrych relacji pomiędzy Unią Europejską i Rosją. Zależy to także
od tego czy Kaliningrad, Trójmiasto i Olsztyn potrafią wykorzystać nową sprzyjającą
sytuację geopolityczną w Europie Bałtyckiej, atuty geograficzne – bliskość sąsiada,
wspólny Zalew Wiślany, wspólną Mierzeję Wiślaną, wzajemne powiązania
województw północno-wschodnich. Jest to jednak proces skomplikowany
i długotrwały.
Misja Metropolii Trójmiejskiej i Kaliningradzkiej ma charakter
międzynarodowy o wysokiej konotacji równowagi i bezpieczeństwa europejskiego.
Proces wiązania Obwodu Kaliningradzkiego FR w sferę kooperacji bałtyckiej może
stanowić istotny wkład Polski w budowanie nowego porządku europejskiego.
Zaprezentowany model stanowi jeden z możliwych wariantów dalszego rozwijania
współpracy transgranicznej północno-wschodnich województw Polski z Obwodem
Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej.
Wprowadzenie
Intensywna urbanizacja prowadzi do likwidacji całych ekosystemów i siedlisk
przyrodniczych, głównie poprzez fizyczne zajęcie danego obszaru przez zwartą
zabudowę i towarzyszącą jej infrastrukturę. Jednak tereny wielkich miast mogą –
mimo znacznego przekształcenia środowiska przyrodniczego – zachować fragmenty
przestrzeni będące ostoją rzadkich lub zagrożonych gatunków flory i fauny oraz
zbiorowisk roślinnych i całych ekosystemów. W granicach miast obecne są wciąż
płaty lasów, łąk, torfowisk, zbiorniki wodne z roślinnością szuwarową, na peryferiach
również pola uprawne, wykształcają się tu również liczne układy wtórne –
m.in. zbiorowiska roślinności ruderalnej. Wszystkie te siedliska charakteryzują
się odrębną fauną, florą i mikobiotą 1 , stąd łączna liczba gatunków bytujących
w granicach średniej wielkości miasta może być porównywalna z podobną
powierzchnią krajobrazu niezurbanizowanego. Zarazem liczne gatunki ulegają
procesom synantropizacji i synurbizacji, przystosowując się nie tylko do życia
w sąsiedztwie człowieka, ale nawet w warunkach aglomeracji wielkomiejskich.
Co więcej, niektóre gatunki występują obecnie niemal wyłącznie na terenach
zabudowanych i ich przetrwanie uzależnione jest ściśle od istnienia zabudowy.
Przykładem są tu m.in. ptaki pierwotnie gnieżdżące się na ścianach skalnych, dziś
zaś odbywające lęgi na budynkach (jerzyk Apus apus, kopciuszek Phoenicurus ochruros)
czy niektóre nietoperze (np. mroczek późny Eptesicus serotinus – dziś niespotykany już
poza budynkami). Wiele gatunków nietoperzy spędzających zimę w jaskiniach, może
hibernować na terenach nizinnych tylko dzięki wznoszonym przez człowieka
budowlom i ich podziemiom. Również naskalne gatunki paproci (np. zanokcica
skalna Asplenium trichomanes), mchów i porostów, mogły rozszerzyć swój zasięg
poza obszary wyżynne i góry, dzięki pojawieniu się ekwiwalentu ścian skalnych –
bogatych w szczeliny starych murów. W miastach zakładane są również rozległe
tereny zielone (parki, ogrody, skwery, cmentarze), na które wnikają coraz częściej
liczne gatunki zwierząt leśnych, np. ptaki (kos Turdus merula, grzywacz Columba
palumbus), a nawet duże i średnie ssaki (dzik Sus strofa, lis Vulpes vulpes), tracące
stopniowo dystans do człowieka i przystosowujące się do antropogenicznych źródeł
pożywienia. Wykształcanie się na terenie aglomeracji bogatych w gatunki biocenoz
może wpływać pozytywnie na jakość życia mieszkańców, toteż problemy ochrony
różnorodności biologicznej w miastach są traktowane coraz poważniej przez
naukowców i praktyków. Zarazem aglomeracja oddziałuje silnie – najczęściej
negatywnie – na niepodległą jeszcze synurbizacji przyrodę otaczających terenów,
m.in. poprzez emisję zanieczyszczeń, a także przecinanie szlaków migracyjnych fauny
i flory siecią komunikacyjną. Również gatunki silnie zaadaptowane do życia
w krajobrazie wielkomiejskim (wróbel Passer domesticus, dzierlatka Galerida cristata) stają
się poważnie zagrożone, jeśli w tych specyficznych siedliskach zachodzą długofalowe
zmiany, związane z gospodarką przestrzenną, metodami w budownictwie
i konserwacji budynków czy pielęgnacji zieleni. W niniejszym artykule przedstawiony
zostanie zarys zagrożeń i problemów ochrony bioróżnorodności na terenie miasta
Gdańska.
Dotyczy to głównie płazów, które korzystają przez dziesiątki lat z tych samych
zbiorników wodnych, jako miejsc rozrodu – godów, składania jaj, rozwoju
i przeobrażenia larw. Szczególnie narażone są tu gatunki spędzające większość czasu
na lądzie (ropucha szara Bufo bufo, żaba trawna Rana temporaria) i odbywające silnie
zsynchronizowane wędrówki ściśle określonymi szlakami. Ich pobyt w zbiorniku
wodnym jest ograniczony do najwyżej kilku tygodni. W miejscach w których ruchliwe
ulice przecinają wykorzystywane od wielu lat trasy wędrówek tych płazów
na godowiska, giną w krótkim czasie i na krótkich odcinkach setki osobników.
Może to doprowadzić wręcz do wymarcia niektórych lokalnych populacji. Szczególne
natężenie omawianego zjawiska obserwuje się m.in. na ul. Góralskiej (Niedźwiednik)
i Bytowskiej (Oliwa – Dolina Radości), ale również na wale przeciwpowodziowym
wzdłuż Motławy, naprzeciwko wsi Krępiec. Pojawiające się niekiedy propozycje
budowy w tych miejscach płotków uniemożliwiających płazom wstęp na jezdnie
i przenoszenia gromadzących się zwierząt rękami wolontariuszy (np. pod patronatem
miejscowej szkoły) wydają się być rozwiązaniem jedynie doraźnym i mało
efektywnym w dłuższej perspektywie czasowej. Problem ten rozwiązałaby trwale
jedynie budowa nie tylko płotków, ale i przejść dla płazów, instalowanych pod
nawierzchnią dróg w krytycznych miejscach.
Kolejne zagrożenia dla różnorodności biologicznej na terenie Gdańska
związane są z gospodarką leśną, prowadzoną zarówno na terenie Lasów
Państwowych, jak i Lasów Komunalnych. Głównym celem gospodarki leśnej jest
produkcja drewna w warunkach utrzymania trwałości drzewostanu, choć idea lasu
wielofunkcyjnego (a więc pełniącego również funkcje przyrodnicze i społeczne)
ugruntowała się na stałe w obecnie obowiązujących Zasadach Hodowli Lasu.
Gospodarka w gdańskich lasach państwowych, prowadzona według drobiazgowych
wytycznych Planu Urządzania Lasu Nadleśnictwa Gdańsk (sporządzanego co 20 lat),
gwarantuje rzeczywiście utrzymanie trwałości drzewostanu 4 , jednak nie gwarantuje
zachowania w pełni walorów przyrodniczych tych terenów. Wynika to głównie
ze wspomnianego już faktu, że największe walory przyrodnicze Trójmiejskiego Parku
Krajobrazowego wynikają z wyjątkowo wysokiego jak na polskie warunki średniego
wieku drzewostanów, obfitości drzew dziuplastych oraz akumulacji martwego drewna
grubszych sortymentów 5 . Cechy te wykształciły się prawdopodobnie na skutek
4 Nie jest jednak do tego celu niezbędna – las jest (w przeciwieństwie do np. łąk) naturalną formacją
roślinną, może więc spontanicznie odnawiać się i trwać bez stosowania jakichkolwiek zabiegów
ze strony człowieka.
5 Z uwagi na kluczową rolę martwego drewna w utrzymaniu różnorodności biologicznej ekosystemów
najbogatszy w martwe drewno i zagrożone gatunki grzybów fragment oddziału 119 leśnictwa
Renuszewo został wyłączony z użytkowania rębnego na skutek nieformalnego porozumienia leśników
i przyrodników, ale też niedługo po tym wykonano rozległy zrąb w jego bezpośrednim sąsiedztwie.
6 Przebudowę taką wykonuje się celem przywrócenia zgodnego z siedliskiem (=naturalnego) składu
gatunkowego drzew lasotwórczych, np. na powierzchniach gdzie nasadzano gatunki obce.
7 Przykładem może być pachnica dębowa Osmoderma eremita, okazały chrząszcz objęty Załącznikiem
II unijnej Dyrektywy Siedliskowej, znaleziony w wypróchniałej lipie na terenie Parku Oliwskiego.
round goby and native flounder in the Baltic Sea. ICES Journal of Marine Science, 2007,
s. 64; J. K. Kowalczyk, S. Zieliński Lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego ostoją
interesującej entomofauny. Chrońmy Przyr. Ojcz. 5, 1998, s. 86-89.; M. Przewoźniak (red.)
Trójmiejski Park Krajobrazowy. Przyroda – Kultura – Krajobraz. Materiały do monografii
przyrodniczej regionu gdańskiego 6, 2001, s. 7-319, Wyd. Gdańskie, Gdańsk.;
J. J. W. Skłodowski, W. Podściańsk Zagrożenie mezofauny powodowane zaśmieceniem
środowiska szlaków turystycznych Tatr. Parki Narodowe i Rezerwaty Przyrody 23, 2004,
s. 271-283; T. Standovár, K. Kénderes. A review on natural stand dynamics in beechwoods
of East Central Europe. Applied Ecology and Environmental Research 1, 2003, s. 19-46;
L. Tomiałojć, T. Stawarczyk Awifauna Polski. Rozmieszczenie, liczebność i zmiany. Tom I-
II. PTPP „Pro Natura”, 2003 Wrocław; M. S. Wilga Makrogrzyby (Macromycetes) doliny
Samborowo w Lasach Oliwskich (Trójmiejski Park Krajobrazowy). Acta Botanica Cassubica
1, 2000, s. 105-112; M. S. Wilga Ginące i zagrożone gatunki grzybów wielkoowocnikowych
w Lasach Oliwskich. Acta Botanica Cassubica 3, 2002, s. 117-122; M. S. Wilga
Maczużnik nasięźrzałowaty Cordyceps ophioglossoides (Ehrenb.: Fr.) Link w okolicy Gdańska
(województwo pomorskie). Chrońmy Przyrodę Ojczystą 60 (5), 2004, s. 98-101;
M. S. Wilga Stanowiska Phylloporus rhodoxanthus (Schw.) Bres. (Basidiomycota) w Trójmiejskim
Parku Krajobrazowym. Acta Botanica Cassubica 4, 2004, s. 225-227; M. S. Wilga Grzyby
wielkoowocnikowe (Macromycetes) Doliny Zielonej (Lasy Oliwskie). Przegląd Przyrodniczy 15
(3-4), 2004, s. 3-18; M. S. Wilga, M. Ciechanowski Ostoja grzybów wielkoowocnikowych
i śluzowców w Lasach Oliwskich (Trójmiejski Park Krajobrazowy). Chrońmy Przyrodę
Ojczystą 63 (6), 2007, s. 82-101; M. S. Wilga, S. Zieliński Nowe stanowisko podgrzybka
pasożytniczego Xerocomus parasiticus na Pojezierzu Kaszubskim oraz ochrona gatunku w regionie
gdańskim. Chrońmy Przyrodę Ojczystą 54 (5), 1998, s.78-82; M. Zielińska Lęgowe ptaki
wodno-błotne rezerwatu przyrody „Ptasi Raj” przy ujściu Wisły Śmiałej w latach 1996-2001.
Chrońmy Przyrodę Ojczystą 60 (5), 2004, s. 30-40.
Źródła internetowe:
http://natura2000.mos.gov.pl/natura2000/index.php
www.gdansk.lasy.gov.pl/rdlpgdansk/jednostki/gdansk
http://www.kuling.org.pl/