You are on page 1of 5

Pamitnik nastoletniej czarownicy: Szkoa magii

Diary of the teenage witch: School of charms

autor M. P.

Lis t ze szk o y

By pikny soneczny dzie, a wszdzie byo wida zadowolenie wszystkich ludzi jak na zo nastoletnia Regina Adams niezbyt pikna ale za to bardzo utalentowana brunetka o niebieskich oczach, wysoka i to sprawiao, e bya uwielbiana przez rodzin. Musiaa zosta w domu i pomc dziadkom przygotowaniach do ich czterdziestej pitej rocznicy lubu. Jednak bya szczliwa, bo za tydzie sza do szkoy dla czarodziei i czarownic, do Tajnej Szkoy Magii i Czarodziejstwa. Wiedziaa o tym, bo na pocztku lata przyszed do niej dziwny list. Wczeniej o magii wiedziaa tylko z ksiek takich jak Harry Potter, albo z filmw w telewizji. Jedyn magi jak znaa byy amulety, ale i w nie wierzya z przymrueniem oka. Wic gdy przyszed list, zreszt dziwnym sposobem, bo jak mona nazwa list pojawiajcy si z nikd na biurku przy ktrym odrabiaa ostatnie lekcje przed kocem roku szkolnego. W licie byo napisane: Szanowna Pani Zawiadamiamy, Pani Regin Adams, e dnia 1 wrzenia oczekujemy jej w Tajnej Szkole Magii i Czarodziejstwa, nazywanej Zamkiem jako uczennicy pierwszego roku, pocig odjeda dnia 31 sierpnia o godzinie 12oo na stacji kolejowej w Londynie, peron 12. Jeli zobaczy Pani, e nie ma takiego peronu prosz si nie martwi musi Pani znale niebiesk barierk, tam bdzie sta mczyzna w stroju z epoki on Pani powie co dalej robi. Jeli zapyta o haso to brzmi ono: Magia w Zamku, prosz je zapamita. Doczamy spis ksiek i pomocy naukowych ktre musi pani naby przed rozpoczciem roku szkolnego lub na pocztku jego trwania. Wszystkie przedmioty z listy s niezbdne do rozpoczcia nauki w Zamku. yczymy miych wakacji.

Dyrekcja Tajnej Szkoy Magii i Czarodziejstwa

Po przeczytaniu listu bya zszokowana, ale po krtkiej chwili pomylaa e to art jednak byo dziwne dlaczego koperta pojawia si sama. Przeczytaa list jeszcze kilka razy bya w nim lista rzeczy do szkoy, przedmioty na ktre bdzie uczszcza, jaki musi mie strj, rdk i kilka innych rzeczy potrzebnych do szkoy, ale nie byo adresy szkoy co byo niezmiernie dziwne. Naprawd si przeja chciaa z kim o tym porozmawia, ale baa si, e j wymiej. W pewny momencie zobaczya nad sob cie, to bya babcia. - A wic dostaa ju list. powiedziaa babcia poprawiajc okulary, ktre przekrzywiy si jej na nosie.

- Babciu to nic takiego, to chyba jaki art. odpowiedziaa Regina z lekkim zmieszaniem. - To nie art wnusiu, ja te uczszczaam do tej szkoy przeyam tam pi najwspanialszych lat mojego ycia tam poznaam dziadka i - Jak to, przecie to nie moliwe artujesz, prawda? przerwaa Regina, spojrzaa na babci z nadziej, e to nie jest prawda, e to tylko art. - Regino to prawda powiedziaa z powanym wyrazem twarzy babcia ta szkoa istnieje naprawd, ja i twoja mama do niej uczszczaymy, twoja mama przed wypadkiem w niej uczya, dlatego nie byo jej w domu tak czsto Polska i Anglia s od siebie bardzo oddalone, a ona musiaa pogodzi ycie prywatne i nauczanie w Zamku. Jak sama widzisz przez te wszystkie lata nie wiedziaa o tym. - Ale jak to moliwe babciu, przecie czaryto wszystkoto prawdaale jakim cudem? - Wystarczy, e uwierzysz, a wtedy bdziesz gotowa eby to wszystko zrozumie, bdziesz gotowa na pjcie do szkoy. Regina pomylaa, e to jednak musi by prawda, przecie babcia jej nigdy nie okamaa byy jak przyjaciki, a to bya jej babcia. Pomylaa, e co jej szkodzi pj do tej szkoy, co przecie moe si sta. - Babciu, pjd do tej szkoy i bd najlepsza jak mama! - To bardzo dobrze, e tak szybko to zrozumiaa, e ta szkoa moe by ci potrzebna. Moliwe, e znajdziesz tam wielu przyjaci, albo kogo z kim bdzie ci si lepiej rozmawiao ni ze star babci. - Wcale nie jeste taka stara, a po za tym trzeba kupi rzeczy do szkoy, zaraz znajd list. Regina pogodzia si z myl, e za dwa miesice pjdzie do innej szkoy, a nie do tej do ktrej chodzia przez ostatnie dwa lata nie liczc podstawwki. Ta szkoa bya w Londynie, ale Regina o niej nigdy nie syszaa. Zastanawiaa si przez cae wakacje jak to bdzie w tej Szkole Magii. Mylaa czasami, e to sen, ale ju po chwili rozmawiaa z babci o tym czego bdzie si uczy, babcia opowiadaa jej o nauczycielach, ktrzy uczyli w tej szkole kiedy i o tych ktrzy ucz tam teraz. Bo trzeba wspomnie, e babcia miaa wiee informacje ze wiata czarodziei, dziki gazecie Dziennik Maga, ktr zreszt podsuwaa Reginie aby ta poczytaa o nowinkach w wiecie czarodziei. W ten sposb Regina orientowaa si troch w nowej rzeczywistoci, a dzie przyjazdu do Zamku zblia si coraz wikszymi krokami.

W s zk ole

Tego dnia Regina spaa niespokojnie, nio jej si, e w szkole nic jej si nie udawao i omieszya si przed ca szko. Zerwaa si z ka caa zlana potem powiedziaa sobie w duchu, e to tylko sen i wstaa z ka eby zej na niadanie. Na dole wszyscy siedzieli przy stole i jedli niadanie. Babcia zapytaa: - Co si stao, denerwujesz si przed wyjazdem? - Tak odpowiedziaa Regina zjadajc tosta z demem ale nie bd od razu panikowa, moje rzeczy s ju spakowane i moemy o jedenastej jecha na dworzec. - To dobrze - powiedzia wujek, ktrego dopiero teraz zauwaya spogldajcego w jej stron zza gazety, ale Regina nie moga odczyta z jego twarzy niczego ani radoci, ani smutku. Regina podejrzewaa, e to pierwsze czuje jej wuj. Regina spojrzaa na zegarek i zobaczya, e jest ju za pitnacie jedenasta, wic posza szubko na gr po swoje rzeczy. Kiedy wracaa usyszaa rozmow babci i wujka, mwili o niej: - Mamo jak moesz j tam wysya, a szkoa? powiedzia lekko podniesionym gosem wujek. - Przecie jedzie do szkoy, powiniene si cieszy, nigdy nie chciae ani mnie, ani jej w tym domu. Zawsze wiedziaam, e to wszystko z obowizku, gdybym moga sama mieszka, gdyby nie moje chore serce to by mnie nie przyj do siebie. A pniej jej matka miaa wypadek i musiae j wzi do siebie. Ale pamitaj nie chc od ciebie litoci tylko szacunku, bo to ja ci na ten wiat sprowadziam. Ucia rozmow babcia i sycha byo, e nie zamierza do niej wraca, bo zacza sprzta po niadaniu. Wtedy Regina skorzystaa z okazji i szybko zesza na d nie lubia jak si o ni kcili szczeglnie babcia, przecie miaa chore serce. - Moemy ju jecha powiedziaa Regina i podesza do drzwi wejciowych. To samo zrobi wujek i babcia, ktra zakadaa swj podrny paszcz.. Kiedy dotarli na dworzec babcia posza z Regin, a wujek zosta w samochodzie. Babcia przytulia j na poegnanie i kiedy stay koo niebieskiej barierki babcia powiedziaa: - Dalej ju musisz i sama, do zobaczenia w ferie zimowe powiedziaa z zami w oczach pamitaj eby do mnie pisa. - Do widzenia babciu, napisz jak tylko dojad, a moe nawet uda mi si zadzwoni, bo wziam komrk. Jeszcze tylko szybko si uciskay i babcia odesza do samochodu, wsiada i odjechali. Regina przez kilka sekund staa w miejscu, kiedy wielki zegar wybi za pi dwunast. Szybko si rozejrzaa i znalaza dziwnie ubranego mczyzn podesza do niego. - Haso zapyta grubym i nieprzyjemnym gosem kiedy przed nim stana. - Magia w Zamku odpowiedziaa szybko Regina wystraszona tym gosem. Wtedy mczyzna wycign dyskretnie rdk i stukn rytmicznie w cian, a wtedy w cianie z nikd pojawiy si drzwi i mczyzna kaza jej wej do rodka. Gdy wesza do rodka nie wierzya wasnym oczom wszdzie

czarodzieje i czarownice z dziemi, ktrzy odprowadzali dzieci, a po chwili usyszaa miy kobiecy gos inny ni mczyzny na peronie. - Prosz do mnie wszystkich z pierwszego roku! Regina szybko przecisna si przez tum i podesza do kobiety ktra to powiedziaa, gdy ju wszyscy pierwszoroczni si zebrali rozdaa im amulety. - Przez cay przyszy rok szkolny musicie je nosi na szyi w widocznym miejscu dodatkowo w szkole otrzymacie przydziay do grup i komnat. Komnaty to Czerwone Feniksy, Czarne wie, Biae Tygrysy i Zielone Smoki.

You might also like