You are on page 1of 52

m aciej taranek repetytorium

r e p e t y t o ri u m

gramatyka interesuje si twoim wierszem jak konstrukcj mwienia w milczeniu poetyki. jeli twj wiersz uywa sowa w ruchu, to si i gramatyka nim interesuje. jeli twj wiersz jawi si, to tam si jawi. jeli twj wiersz, tworzc si uywa funkcji palca i rki, sterowanych jzykiem jak joystickiem, to co si dzieje. jeli twj wiersz nie ocala narodw ani ludzi (?), to si w twoim wierszu dzieje. mwi w milczeniu poetyki, aby gramatyka zacza jak wcieka krzycze. mwi w milczeniu poetyki, aby gramatyka zacza jak wcieka kreli. tu mwi (o) chwyceniu (rk) moliwoci pokazania (palcem) korytarzy paacu. tu mwi (o) caoci, rozumieniu mechanizmu rzeczy i (o) ruchu. tu mwi (o) miejscu, nie mwi (o) czasie. tu mwi (o) czasie, nie mwi (o) miejscu. tu rozpoczynam i nadaj sobie gramatyk: PIERWSZA jest dla si, DRUGA jest dla wiersza bdcego sobie, TRZECIA jest dla rusztowania konstrukcji, CZWARTA jest dla milczenia w mwieniu poetyki, pita jest dla figury, SZSTA jest dla figuratywnej caoci (zdeterminowanej przez ujcie sowa krel w odniesieniu do rzeczywistego ksztatu, ktry stoi w opozycji wzgldem wyobraenia (ktre z kolei projektujemy w umyle: cao, krel i figura rozumiana jako, 3

z gry narzucony, ksztat)), SIDMA jest dla nawiasu w nawiasie, SMA jest dla nadania sobie (zakadajc, e werbalizacja jest, w pewnym stopniu, wiatem mwicym, co powinno skania do refleksji nad zalenociami panujcymi w obrbie figur (ich zbiorem, oddziaywaniem ich na siebie oraz kadej z osobna refleksja figury nad sob lub (o) sobie)), dziewita jest dla drugiego nawiasu w nawiasie, dziesita jest dla konstrukcji utworu wzgldem konstrukcji figury, JEDENASTA jest dla podmiotu mwienia (ten, kto mwi i ten, kto mwic chwyciwszy rk (rk), funkcj palca i paacu (z ktrego ta, ktra wyjdzie, bdzie tym, ktry wejdzie, a ta, ktra wejdzie, bdzie tym, ktry wyjdzie), wprawi w ruch maszyn, ktra sterowana mechanizmem jzyka (jest, bya, bdzie?)). powtarzam, e gramatyka interesuje si, i e si interesuje si gramatyk. powtarzam, e mwi (o) mwieniu w milczeniu poetyki i krzyczeniu gramatyki. powtarzam si. oto ruch: gra (sama w sobie) nie jest widowiskowa, atrakcj jest wykonanie ruchu. figur naley si ruszy, maszyn trzeba wprawi w ruch, a ruch przewidzie. teraz wykrel sowa: GRA, FIGURA i MASZYNA. pod tam sowo: WIERSZ, i przekszta je w odpowiedniej formie. zrobiem ruch, teraz twoja kolej.

l e v el

#1

dokd to, dokd, matematyko? oboje rwna si jeste obcy. dokd to, dokd, matematyko?

b o k s e r siedz przez most. srebrne liny podtrzymuj ramiona mostu, ramiona podtrzymuj srebrn gow mostu. nie zwracam uwagi w drug stron, mam czas. opowiem si. bokser jada posiki w rkawicach. nie wybraem go, on nie wybra mnie. powiedz twoje imi i skd si tu znalaze, smutku? naprzeciw mnie, ko obok ka, tak zwyczajnie miertelny. prosz, raz jeszcze rozpal ogie we mnie, a opowiem histori:

pi x el warto zaczyna od rzeczy wielkich, tak niewiele jest widzianych z kosmosu: mam osobn kuchni, kaw robi w kubku od kawy, herbat robi w kubku od herbaty, ale tego mog si tylko domyla.

m a d e

i n

c hi n a

jak bd duy, chciabym mie na imi liczba. tak wielki gd charakteryzuje tylko zwierzta, gdy pie gromadzi robaki, dry tunel. wszystkie yki, kady nerw mam skrupulatnie policzone. misiste ciao, ktremu nie bdzie dane je, rozoone (sobie) na gbokim talerzu.

g ra n

t o ri n o

azjaci s z azji. afrykanie s z afryki. europejczycy s z europy. amerykanie s z obu ameryk. w domu nie zastaem adnego.

10

fl a n el a umowa, aby zamie ulic za pienidze mniejsze nili na niej le, zerwaa z liter rewolucji. ta sama umowa zapisaa w historii robotnika, kiedy ten gaska chomika. robotnik ma wsy, dwa palce, liter v. robotnik ma czerwon koszul, cignie wzek za rce, jada posiki opat. chomik ma na imi rata, biega w kuli podobnej do wiata.

11

c z y s t y

w gi el

oto otton. gniezno, gdask, gusa. teraz wiem, gdzie, w ktrym wntrzu, ktrej wityni, szuka pocztku. jak zacz pierwsze zdanie, cytujc ze wszystkich kronik. stoliku, krta cieko wiodca brzegiem prostej rzeki, i ty, podkulony ogonie, nakryjcie sobie. gdy nieraz przyszo mi tumaczy dialekt pola. mieszkajc, mieszajc si wzajem z bstwami. ucztujc spoem. piem, taczyem wok ogniska, jakby robiy to hordy dzikich pogan, jakby krciy si ich spdnice. i wtedy, u ujcia tego wiru, odnalazem siebie i umiechnem si.

12

s z a t a ni a r z dugie byy dni uszyte z potu, skwierczcego tuszczu. cikie byy dni, e nie sposb zawisn. zapuszczaem brod, odkadaem na pniej albo pniej zawieszao si we mnie. nie pamitam nauki ojcw ani drogi do szkoy. pamitam wszystkie z niej powroty. tego pana prochowiec jest, pana jest koniec. pamitam te matk na witym obrazku, nie bya kobiet, nie bya krajem. tej pani prochowiec jest, pani jest kojec.

13

[w y o b r a

s o b i e]

wyobra sobie majow, rozkwitajc mio. wyobra sobie dziewczta przyjmujce hosti, z rk proboszcza. wyobra sobie rce proboszcza. wyobra sobie majow, rozkwitajc mio. wyobra sobie dziewczta przyjmujce hosti z rk proboszcza. wyobra sobie rce proboszcza. wyobra sobie wskie, rowe usta w majtkach.

14

n e t t o 1 s tysicem zotych, jeliby ukuciem igy uku im nadcia (lekko balonika kreli lekkoci pirka), byliby tysicem zotych kawakw balonika. 2 myl, e ptla to taka figura, i e jeden wers przechodzi w dugi (drugi) wers.

15

w ali z k a gruba, czarna skra obleka surowe ciao. wewntrz nadgryziona hada wiru. od trzech dni ni si piwnica, piec akncy wgla, puste sanki. jeszcze wczoraj jadem nieg. miaem brzemienne, obfite w mleko sutki.

16

b r u t t o wtedy na apelu byem zawinit paczk dostarczon na rodek sali (wezwany do odpowiedzi udzieliem pytania). wyczytany w obecnoci caego rocznika. wyczytany w obecnoci caego pokolenia. w przyszoci wzeszo soce, rzucio cie: przyszed i pad duy i bezksztatny jak to, co w rodku.

17

b o o m

#1 pokemony, kiedy pierwszy samolot pnocn wie world trade center. pokemony, kiedy drugi samolot poudniow wie world trade center.

ogldaem uderza w ogldaem uderza w

ogldaem umiechnit mysz, ktra pika jak serce.

18

l e v el

# 2

mam osobn azienk, wann w azience, wod w wannie. siebie przebranego za ryb.

19

n a r ra cja mam narzdzia niezbdne do wykonania roboty. wic wybieram cian nad drzwiami i narzdziami, niezbdnymi do wykonania roboty, wykonuj roboty. miark wymierzam rodek ciany, owkiem rysuj krzyyk na rodku ciany, w rodku krzyyka rysuj kropk, w rodek kropki wbijam gwd, na gwodziu wieszam obraz. teraz mam obraz wiszcy na gwodziu, gwd wbity w rodek kropki, kropk narysowan na rodku krzyyka, krzyyk narysowany na rodku ciany, cian nad drzwiami i drzwi, ktre prowadz na zewntrz:

20

pi n a palec, otwarta do, rce. cae na zewntrz. strach to czuo. takiego napicia mini, uoenia stopy, ruchu paznokcia, pojedynczego wosa nie mona opisa. tego taca w tobie (sobie), cichej choreografii, tych kilku krokw do tyu nie mona opisa. chciabym mc mwi, e nie istnieje zewntrz, e kade jest wewntrz wikszego, ale z doniczki wyrasta kwiat: palec, otwarta do, rce.

21

s ci e n c e

fi c ti o n

palcem gramatyki wskazuj punkt chrobot grabi, licie. palcem gramatyki wskazuj punkt chrobot grabi licie. palcem gramatyki wskazuj punkt chrobot, grabi, licie.

22

k r e s k a mwi o poznaniu, dziwnie nieprdkim ruchu, i e drenie listka zaczyna si ju w gazce, a koczy w domyle. mwi o poznaniu, dziwnie nieprdkim ruchu, i e drenie listka koczy si w domyle, a zaczyna ju w gazce, odyce, strczku czy to wanie std ty mi tu roniesz, lilijko/linijko?

23

t e n

t r u d n y

fra g m e n t

chciabym zapamita ten trudny fragment, chciabym, aby zapamita mnie ten fragment. pustynia. czas jak dzwon w rui. wyhodowaem rolin, tak aknc siebie, e zjada inne roliny, i tak arliw, e wydaa (siebie) wiatu zwierz wok ktrego, jak samce dookoa suki, kr rozkoysane biciem dzwonu ziarenka piasku.

24

a n al o g w rzece sowa. tam obmywaem lepki od ywicy jzyk, przekadany przez kolana jak dziecko, ktremu wymierzono kar. baem si miotajcych byskawic, ich kaszlu, ugryzionej jabonki, o ktrej mylay, e ju jabko (na-sie-nie, mwic pestka, sysz pustka). gorzkie niech bdzie barbarzystwo wobec otwartych przestrzeni umysu, temu, kto spocz u stp wiata. mam na myli olbrzyma dwigajcego na barkach mj dom, spryn wolnoci, skrcon skorup limaka: zataczam krg, ja jestem kcze, ja jestem pd, owijam si wok, ss.

25

[w

y ci u]

w yciu czego takiego nie widziaem. wielkie kretowiska na cmentarzu. co jeli nie zrobiy ich krety? w yciu czego takiego nie widziaem. wielkie kretowiska na cmentarzu. co jeli zrobiy je krety?

26

i n s c e ni z a cja mam osobny pokj, biurko w pokoju, talerz na biurku, na talerzu kanapki. mam osobny pokj, biurko w pokoju, kubek na biurku, w kubku herbat. mam osobny pokj, biurko w pokoju, laptopa na biurku, na laptopie ksiki. mam osobny pokj, biurko w pokoju, lampk na biurku, w lampce wiato. mam osobny pokj, biurko w pokoju przesun pod okno, bd mia widok za okno, zjem kanapki z talerza, a talerz zanios do kuchni i umyj, wypij herbat z kubka, a kubek zanios do kuchni i umyj, przeczytam ksiki, nastpnie je usun i wycz laptopa, zgasz wiato w lampce, stan na biurku i skocz w widok za okno bd mia wicej miejsca w pokoju.

27

b o o m

# 2

graem na pegasusie, kiedy eksplodoway dwa pocigi na madryckiej stacji atocha. graem na pegasusie, kiedy eksplodoway dwa pocigi za madryck stacj atocha. graem w dziesi gier na jednym kartridu.

28

l e v el

# 3

ta, ktra wyjdzie, bdzie tym, ktry wejdzie. ta, ktra wejdzie, bdzie tym, ktry wyjdzie.

29

c o m i n g

o u t

wylizuj wiato ze szka, aby wyjani si sobie. wyobraam sobie pe jako wsk, krt uliczk. idc wsk, krt uliczk wyobraam sobie pe, ktra idzie wsk, krt uliczk i wyobraa sobie mnie idcego wsk, krt uliczk. mijamy si. miejsce minie si z ciaem (byem wobec siebie?), ciao minie si z miejscem (bya wobec siebie).

30

pi s u a r byem w klubie dla gejw (cay wewntrz piwnicznego chodu wieloryba). uczyem si gbokich spojrze (w ktrych mona zaton, zosta bratem ryby). sikaem na siedzco, piewaem piosenk (pe to umowna warto znaku, wynik oglnej zgody). (tu otwieram okno, tu zamykam nawias)

31

8 - bit postaw siebie podczas (w miejscu) cichoci, a bdziesz wiedzia, w ktrym miejscu skrzypi. pod czas podstaw siebie w momencie mierci, a bdziesz wiedzia, w ktrym momencie skrzypi. siebie postaw u podstaw wiedzenia, e skrzypi. ja skrzypnem pierwszy, drugi skrzypniesz ty.

32

di git al cae to wntrze gosu, wewntrzne pikno mowy. cae to wntrze sowa, wewntrzne pikno zdania, ktre przywodzi mi na myl (otwarte okno) laptopa: szerok, rozoyst klawiatur jzyka. uderzajcy bysk polszczyzny brzmi jak trzask amanych koci (tu czaszka turlajca si po torze, tu rozbite krgle) (wystawiae pogrzeb w wito? widziae kochanie?). cae to skadanie i rozkadanie elementw, czenie puzzli, nakadanie sobie na siebie kolejnych warstw ukadanki i maa, wiecznie migajca dioda routera (tu czaszka trzymana w doni, tu celno pytania).

33

fi s z ki fiszka na marginesie h: trumna.rar, rozpakuj do grb, grabarz, czaszka, kula, krgle i krgosup.

34

c a o w (...) (...) wizytuj korytarz pierwszy: cie rzucony wobec miejsca to jadca na sygnale karetka. w paacu (...) wizytuj korytarz drugi: wzrok patrzcy na spojrzenie to jadca na sygnale policja. w (...) gramatyki wizytuj korytarz trzeci: bd w opisywaniu bdu to jadca na sygnale stra poarna. w paacu gramatyki wizytuj korytarz czwarty: (czy mog nakaza?) musisz rozumie mechanizm rzeczy, ruchu.

35

fi g u r e kcie kwadratu, rogu stoka, boku trjkta lub okrgu koa, nadajcie sobie moliw cao. krel papierem figur [w:] kcie kwadratu, rogu stoka, boku trjkta lub okrgu koa. wychodzi, e krel to cao. wychodzi, e krel to cao.

36

s t o r y t elli n g w miejscu, w ktrym rozpocza si budowa miejsca, wczyli wiato, wiecce na ja a ja stao idealnie w miejscu wczenia wiata, wieccego na rozpoczcie budowy miejsca. ja wyobraa (rusztowanie) i konstrukcj. wanie tak si zaczyna, tak wanie si koczy.

37

w i e r s z u, czy czytae wiersz, w ktrym pisaem wiersz i pytaem, czy czytae wiersz, w ktrym pisaem wiersz?

38

b o o m

# 3

ukadaem klocki lego, kiedy wybuchay bomby w londyskim metrze linii piccadilly. ukadaem klocki lego, kiedy wybuchaa bomba w londyskim autobusie routemaster. ukadaem wysok wie, budowaem swj wiat.

39

P o w t a r z a ni e z a Ta ra n ki e m. Z a pi s ki r e d a k t o ra r e p e t y t o ri u m

Komu jest potrzebne repetytorium? Komu, kto chce co sobie powtrzy, czyli przyswoi, odwiey, zapamita. Repetytorium to przede wszystkim podrcznik, zwaszcza, biorc pod uwag tradycj dydaktyczn, podrcznik z powtrk materiau gramatycznego, czyli czego dla jzyka najbardziej elementarnego: regu posugiwania si nim, zinternalizowanych w gbokim dziecistwie. Wtedy to wanie dokonuje si pierwotny loading poszczeglnych elementw systemu operacyjnego, ktry pozostanie naszym systemem natywnym (aden obcy jzyk nie wniknie w nas tak gboko). W repetytorium ukryty jest ponadto gest repetycji, czyli powtrzenia, ktre w jzyku poetyckim realizuje si na wielu poziomach. Powtrzenie to przede wszystkim figura retoryczna, czsto sygna ironii, wystpujca w rnych wariantach, obecna w rodkach stylistycznych (rzut oka na wiersze Taranka: anafora, epifora, paronomazja, paralelizm syntaktyczny) lub gatunkach (litania, piosenka z refrenem, manifest) opartych na jakiej formie symetrii. Repetycja realizuje si take w wymiarze dialogu z tradycj, jako powtarzanie, a zarazem przetwarzanie lotnych fraz, skrzydlatych sw - z szacunku, podziwu, uznania ich aktualnoci czy uytecznoci, bd w sporze z nimi. I wreszcie: powtrzenie to zwierciado, lustro. A od lustra, powiadaj niektrzy, zaczyna si ja. 41

Zaimek zwrotny (si, siebie, sobie) to jeden z gramatycznych sygnaw podmiotowoci. Sygnalizuje samozwrotno, tosamo, ale i autoalienacj. Zwrcona zostaje uwaga: na tego, ktry sam zwraca si do siebie. To moment autoidentyfikacji, spojrzenie w lustro, faza rnicujcego odrnicowania, czyli decydujca o ukonstytuowaniu si podmiotu chwila, w ktrej spostrzegamy siebie jako tosamych, podmiot i przedmiot refleksji.

si, wyrnione ostatecznie przez Taranka kursyw, nie jest Si Heideggerowskim, w polskim tumaczeniu Bycia i czasu pisanym wielk liter, bezosobow si opinii publicznej, dominacj lub jak sugeruj inni tumacze dyktatur, bd wadz innych. W ten sposb mg sobie myle jeszcze wesoy grajek, Edward Stachura, w swoim Si. Pewien model mylenia, take poetyckiego, chyba si nieodwoalnie zeszpeci. Za pomoc si mona jednak sign nieco dalej, gdzie w rewiry Puki, ktrego gos jest tu syszalny (tak, jak i Kopyta, Gry czy Rybickiego), do samych warunkw podmiotowoci, na moment przed penym wgraniem kartrida z napisem polszczyzna. Jeli nawet si moe nas, odpowiednio przyrzdzone, zachca czasami do mylenia w kategoriach bezosobowych (jak we frazach: zrobi si, mwi si etc.), to mimo wszystko sprbujmy zrwnoway te presupozycje, cznie z czcigodnym Heideggerem. Zalecabym wrcz badanie si z rnych perspektyw. Kto nie widzi ja, jest lepy; kto nie widzi 42

podmiotu, pomyli ksiki. Powtarzam za Tarankiem: bokser jedzcy posiki w rkawicach, czowiek, ktry kaw robi w kubku od kawy, marzy o tym, kim bdzie, gdy ju doronie, oglda pokemony, gdy upadaj dwie wiee

Wszystkie boomy i levele w tym tomie wprowadzaj nas bez wyjtku, niezalenie od mocnego zakorzenienia w historii, w perspektyw dziecistwa, a zarazem epifanii. Na t epifani zwrci uwag Rybicki, wskazujc zarazem na obecno gestu ironii. Susznie, bo przecie ironia jest dystansem, co prawidowo opisuje stosunek modego czowieka do swojego dziecistwa. Dziecistwo jest tu chwytem na podobiestwo chwytu udziwnienia, opisywanego przez formalistw rosyjskich: konwencj wybran wiadomie dla rozpoznania pewnych wtkw w jej owietleniu. Od udziwnienia parafrazujc Rybickiego do epifanii ju niedaleko.

Dziecistwo, jako sytuacja bazowa, wyjciowa, elementarna, z caym bagaem pyta, jakie mamy do wasnych pocztkw; z moliwociami, jakie daje ta perspektywa, wietnie si sprawdzao w polskiej liryce (patrz: Miosz, patrz: Bargielska). Myl, e r e p e t y t o r i u m przy tych dokonaniach prezentuje si wymienicie. W dodatku, nie sposb odmwi Tarankowi, co susznie podkrela Witkowski, kunsztu i precyzji, 43

zarwno w doborze strofy, jak i mylenia oraz mwienia wierszem, rnymi jego modelami. Jest to zatem take repetytorium z poetyki, z zasobu elementarnych chwytw, ktre wypowiadaj si na drugim planie, i ktrymi Taranek byskotliwie si posuguje.

Prbuj otagowa r e p e t y t o r i u m w mojej gowie, mam ju spory zasb kategorii, musz porzdkowa: si, ja, warunki podmiotowoci, elementarno, dziecistwo Kocwka flaneli mocno mnie jednak wybija z ywiou wyabstrahowanej naiwnoci i ironii zarazem, tam jest te konkret, tam jest mocne uderzenie, nie mona o tym zapomina. Bo gdyby zapyta, zupenie obok wiersza, ale i dziki niemu: gdzie jest ten robotnik? Gdzie jest jego litera rewolucji, gdzie jest jego v? Taranek waciwie streci tutaj Davida Osta Klsk Solidarnoci, ponur diagnoz ruchu spoecznego, ktry wypi si na wasny elektorat. Nie ma rewolucji, ulice zamiata si za kar, nie ma S, nie ma te v, ktre przechodzi w typowe polskie w, jak w dupie. Obok wesoo tych pokemonw na tle upadajcych wie, pojawia si chomik Rata, w ostatecznej wersji ju tylko rata, sprytnie zarzucona na szyj ptla, spirala, koowrotek Arkadiusz Wierzba

44

Spis wierszy 3. repetytorium 6. level #1 7. bokser 8. pixel 9. made in china 10. gran torino 11. flanela 12. czysty wgiel 13. szataniarz 14. [wyobra sobie] 15. netto 16. walizka 17. brutto 18. boom #1 19. level #2 20. narracja 21. pina 22. science fiction

23. 24. 25. 25. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. >> 41.

kreska ten trudny fragment analog [w yciu] inscenizacja boom #2 level #3 coming out pisuar 8-bit digital fiszki cao figure storytelling wierszu, boom #3 Powtarzanie za Tarankiem. Zapiski redaktora repetytorium

Maciej Taranek, r e p e t y t o r i u m Internet / Krakow 2013 Linia poetycka?: tom #5 Wydanie: #1 Nakad: ISBN: 978-83-933358-6-2 Redakcja: Arkadiusz Wierzba Okadka, projekt typograficzny: Agnieszka Zgud Korekta: ukasz Podgrni WYDAWCA: Hub Wydawniczy Rozdzielczosc Chleba Fundacja Liternet ul. Jahody 2/5 30-348 Krakow www: http://-ch.pl e-mail: rozdzielczosc.chleba@gmail.com facebook: http://www.facebook.com/Rozdzielczosc.Chleba Ksiazka udostepniona na licencji Creative Commons: Uznanie autorstwa- Uzycie niekomercyjne 3.0 Polska (CC BY-NC 3.0). Peny tekst licencji dostepny na stronie: http://creativecommons.org/licenses/by-nc/3.0/pl/ legalcode Pobierz ksik za darmo: http://-ch.pl/repetytorium/

Hub Wydawniczy Rozdzielczo Chleba Linia poetycka?

Piotr Puldzian Pucienniczak: Marsz na ROM [http://-ch.pl/marsz-na-rom] Leszek Onak / ukasz Podgrni: wgraa [http://-ch.pl/wgraa] ukasz Podgrni: Skanowanie balu [http://-ch.pl/skanowanie-balu] Kamil Brewiski: Clubbing [http://-ch.pl/clubbing] Maciej Taranek: repetytorium [http://-ch.pl/repetytorium]

WSZYSTKIE KSIKI Z SERII DOSTPNE ZA DARMO ON-LINE!

You might also like