You are on page 1of 8

Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009

◊ rp .pl

Poza cenzurą
Rok Kultury Niezależnej to projekt edukacyjny Instytutu Pamięci Narodowej realizowany pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego,
we współpracy z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Narodowym Centrum Kultury, Stowarzyszeniem „Pokolenie” i Oficyną Wydawniczą Volumen.
Dodatek współfinansowany przez Europejskie Centrum Solidarności

Dodatek specjalny

Kultura niezależna
20 lat po upadku systemu komunistycznego
Instytut Pamięci Narodowej zwraca uwagę na rolę,
jaką w polskiej drodze do niepodległości odegrała
kultura niezależna. Przez najbliższy rok w całym
kraju odbywać się będą imprezy przypominające
różnorodne formy niezależnego życia kulturalnego
w latach 80.
ŁUKASZ KAMIŃSKI, IPN

K
ultura była dla systemu komunistycznego jednym z naj-
ważniejszych narzędzi zniewalania społeczeństwa. W
1949 r. jako jedyną dopuszczalną metodę twórczą prokla-
mowano socrealizm. Zakładał on, iż wszystkie dziedziny
sztuki służyć miały budowie systemu socjalistycznego,
przedstawiając rzeczywistość zgodnie z ideologicznymi
założeniami. Walory artystyczne, kryteria piękna i praw-
dy zeszły na plan dalszy, ustępując miejsca doraźnym celom propagando-
wym. Niektóre dziedziny, jak na przykład malarstwo abstrakcyjne, zostały
zakazane jako „burżuazyjne”. Zmiany strukturalne sprawiły, iż twórcy nie
mogli istnieć poza systemem państwowego mecenatu. Nad czystością linii
ideologicznej czuwała partia komunistyczna, aparat bezpieczeństwa, a
także wszechobecna cenzura.
Przemiany z 1956 i 1970 roku sprawiły, iż część twórców potrafiła stop-
niowo wywalczyć sobie autonomię. Grono wyznawców doktryny pozosta-
wało jednak aż do lat 80. bardzo liczne. Wszyscy tkwili w systemie pań-
stwowego monopolu, ograniczani cenzurą, blokowani strachem przed
uniemożliwieniem im publikowania lub wystawiania. Na niepokornych
spadały represje, zarówno sławetne „zapisy na nazwiska” (brak możliwości
nie tylko publikowania utworów, ale wręcz zakaz wzmiankowania o tych
twórcach w prasie), jak i w niektórych wypadkach procesy sądowe. Środo-
wiska twórcze stopniowo stawały się jednym z podstawowych obiektów
aktywności Służby Bezpieczeństwa. W takich warunkach tylko jednostki
zdobywały się na odwagę, na przykład publikując w wydawnictwach emi-
gracyjnych.
Sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z pojawieniem się w drugiej połowie
lat 70. zorganizowanych środowisk opozycyjnych. Coraz większa grupa
twórców kultury decydowała się na aktywność poza oficjalnym obiegiem.
Dotyczyło to przede wszystkim pisarzy i młodych twórców teatralnych.
Prawdziwym przełomem stały się wydarzenia Sierpnia ’80 i powstanie
„Solidarności”. Znaczna część twórców kultury ze wszystkich środowisk
zaangażowała się w przemiany, nie tylko wspierając działalność związko-
wą, ale też organizując niezależne od państwa imprezy artystyczne i dążąc
do odzyskania suwerenności kultury. Zjawiska tego nie powstrzymało
wprowadzenie stanu wojennego i rozwiązanie wszystkich stowarzyszeń
twórczych (część reaktywowano, opierając się na coraz bardziej przerze-
KARTA

dzonych szeregach posłusznych wykonawców woli partii). Wprost prze-


ciwnie – kultura niezależna tworzyła w latach 80. jeden z najważniejszych
elementów „społeczeństwa podziemnego”. W drugim obiegu publikowa-
no setki książek, wydawano czasopisma kulturalne, drukowano plakaty i MACIEJ ROSALAK, „Rzeczpospolita”
znaczki pocztowe, organizowano niezależne wystawy malarstwa, rzeźby i
innych dzieł plastycznych, wystawiano sztuki teatralne, organizowano
koncerty i nagrywano muzykę, przyznawano nagrody kulturalne, a nawet
tworzono i prezentowano niezależne filmy. Największym mecenasem kul-
tury niezależnej stał się Kościół katolicki. Zjawisk tych nie były w stanie po-
Grób Pański bywał w stanie wojennym odezwą polityczną, a odwiedzanie go wielkanoc-
ną porą – patriotyczną manifestacją. Najdłuższe kolejki ustawiały się w stolicy do kościoła Ojców Jezuitów przy Święto-
wstrzymać represje – od zwolnień z pracy poprzez rozmaite szykany do jańskiej (na zdjęciu), do Świętej Anny przy Krakowskim Przedmieściu, do Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście.
procesów sądowych. A po 1984 roku – oczywiście do Świętego Stanisława Kostki, gdzie obok Grobu Pańskiego znalazł się świeży grób mę-
Opisując historię lat 80., zwykle pamiętamy o zmaganiach władzy i opo- czennika za wiarę i wolność, księdza Jerzego.
zycji, skupiając się na głównych wydarzeniach politycznych i dramatycz- Kościół dawał wtedy ujście narodowym aspiracjom jak nigdy potem, a wcześniej chyba tylko w okresie powstania
nych momentach historii. Zapominamy o wielkim dorobku ruchu kultury styczniowego. Łączył się z tym mecenat nad artystami, którzy pragnęli niezawisłości od władzy komunistycznej. To
niezależnej. Oczywiście nie wszystkie dzieła powstałe w tamtym okresie jeden z ważnych elementów całej kultury niezależnej, rozwijającej się bujnie od drugiej połowy lat 70., w okresie „So-
przetrwały próbę czasu, niektóre są dziś już tylko świadectwem minionych lidarności” oraz stanu wojennego.
dni. To one jednak współtworzyły ich niezwykłą atmosferę. Kultura nieza- Autorzy IPN piszą w tym dodatku również o plastyce, teatrze czy o happeningach ulicznych wtedy urządzanych.
leżna tworzyła przestrzeń wolności w zniewolonym kraju. Zjawisko to Ciekawie wspomina ów czas sitodruków, powielaczy i tajnych kolporterów jeden z twórców tzw. drugiego obiegu
przypomniane zostanie w trakcie rozpoczynającego się Roku Kultury Nie- wydawniczego Mirosław Chojecki. O przedstawieniach teatru domowego, gdzie aktor dotykał widza ręką, mówią
zależnej, nad którym patronat objął minister kultury i dziedzictwa narodo- mistrzowie sceny Ewa Dałkowska, Emilian Kamiński, Maciej Rayzacher. Od 20 lat żyjemy bez cenzury. Przedtem naj-
wego Bogdan Zdrojewski. bardziej twórcza część społeczeństwa – aby zachować godność i rozum – żyła poza cenzurą.
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
2 rp .pl ◊
Poza cenzurą
Kalendarium ważniejszych imprez
Roku Kultury Niezależnej
przygotowywanych
przez Instytut Pamięci Narodowej
(maj 2009 – lipiec 2010) Złotówka
∑ 9 – 31 maja 2009 – Wystawa plenerowa „Fotografie bez cen-
zury 1976 – 1989” – Warszawa, skwer na rogu Krakowskiego
Przedmieścia i Karowej
∑ 17 maja 2009 – „Droga do wolności” – koncert inaugurujący
Rok Kultury Niezależnej – Warszawa, hala Reduta
∑ 29 – 30 maja 2009 – Spektakle Teatru Ósmego Dnia i Teatru
dla Vonneguta
Provisorium, prezentacje archiwalnych zapisów przedstawień, ROZMOWA | Mirosław Chojecki o drugim obiegu wydawniczym
dyskusja panelowa poświęcona teatrowi niezależnemu z udzia-
łem prof. Lecha Śliwonika, prof. Aldony Jawłowskiej, Zofii
Dworakowskiej i dr. Daniela Przastka, wystawa „Teatr jest miej-
scem, gdzie najtrudniej kłamać” – Lublin Pojawiła się tak zwana
∑ 15 października 2009 – Konferencja popularnonaukowa „Lite-
ratura niezależna w PRL”, wystawa poświęcona działalności sitoramka. Nawet
kulturalnej Niezależnego Zrzeszenia Studentów – Kraków napisałem kiedyś tekst:
∑ 21 – 23 października 2009 – Sesja popularnonaukowa po- „Jak za pomocą gumki
święcona prasie drugiego obiegu w PRL, wystawa sprzętu
poligraficznego, pokaz drukowania prasy podziemnej – Szczecin od majtek obaliliśmy
∑ październik 2009 – Konferencja naukowa „Kontrkultura lat komunizm... ”
80.” i wystawa plenerowa „Kultura niezależna na Dolnym Śląsku”
– Wrocław
∑ listopad 2009 – Wystawa „Plastyka niezależna w latach ◊: Między październikiem 1976 a mar-
1976 – 1989” – Poznań cem 1980 roku przesiedziałeś w areszcie
∑ listopad 2009 – Konferencja naukowa „Polski film niezależny pięć miesięcy, będąc na ogół zatrzymywa-
ny na 48 godzin. Średnio siedziałeś jeden
1976 – 1989” – Radom
dzień w tygodniu. Co kwartał miałeś rewi-
∑ listopad 2009 – Przegląd filmu niezależnego 1976 – 1989 zję w domu, rewizję osobistą co dwa
– Warszawa tygodnie. Obok Kazimierza Świtonia byłeś
∑ listopad/grudzień 2009 – Wystawa „Poczta podziemna” facetem najbardziej nękanym przez wła-
– Opole, Muzeum Śląska Opolskiego dze. Dlaczego?
∑ 3 grudnia 2009 – Konferencja popularnonaukowa i wystawa Mirosław Chojecki: Wydaje mi się,

RAFAŁ GUZ/FOTORZEPA
„Kościół i kultura niezależna”, koncert muzyki poważnej – Czę- że w podobnej sytuacji był wówczas
stochowa jeszcze Adam Michnik. Byliśmy szyka-
∑ luty 2010 – Wystawa poświęcona wydawnictwom niezależ- nowani, o represjach w moim przypad-
nym – Rzeszów ku trudno mówić, w przypadku Kazi-
mierza Świtonia – oczywiście,tak. Jego
∑ 25 – 26 marca 2010 – Konferencja naukowa „Emigracja a śro-
wielokrotnie bito.
dowiska kultury niezależnej w kraju” i wystawa „Pomiędzy ≥Mirosław Chojecki – dziś przewodniczący Stowarzyszenia
krajem a obczyzną. Pomoc emigracji twórcom kultury niezależnej Ty też swoje oberwałeś, choćby w sądzie w Wolnego Słowa, właściciel Grupy Filmowej Kontakt
w latach 1980 – 1990” – Gdańsk Radomiu, dokąd przyjeżdżałeś na procesy
∑ marzec 2010 – Wystawa poświęcona karykaturze i satyrze robotników sądzonych za udział w prote- Nikt nikomu nie wydawał żadnych Dorobek literacki drugiego obiegu jest jednak
niezależnej – Białystok stach z czerwca 1976 roku. poleceń. Byliśmy wolnymi ludźmi i czu- znaczący. Poczynając od „Kompleksu pol-
∑ marzec 2010 – Konferencja popularnonaukowa i wystawa po- No dobrze. Zajmowałem się czymś, liśmy się wolni – w zniewolonym kraju. skiego” i „Małej apokalipsy” Konwickiego...
święcona działalności Radia Podziemnego – Toruń co dla władzy było kompletnie nie- – No tak, był Julek Stryjkowski z
∑ kwiecień 2010 – Wystawa plenerowa podsumowująca Rok uchwytne, a zarazem stanowiło realne Wszyscy? Skąd brali się ludzie do czarnej, „Wielkim strachem”, numery „Zapisu”
Kultury Niezależnej – Warszawa zagrożenie. Bo to, że jacyś ludzie od nieefektownej, za to niebezpiecznej pracy ze świetną eseistyką czy wierszami
czasu do czasu spotykają się w prywat- poligraficznej? Herberta i Szymborskiej... Ale bazowa-
∑ lipiec 2010 – Koncert niezależnych zespołów muzycznych
nych mieszkaniach i o czymś tam gada- Nie wyobrażasz sobie chyba, że liśmy na przedrukach, pierwszych wy-
i dyskusja panelowa „Czy muzyka może zmienić świat” – Jarocin ją, nie było jeszcze szczególnie groźne, ktoś do mnie przychodził, przedsta- dań było niewiele.
ale jeśli oni z tym swoim gadaniem wy- wiał się i mówił: „Wie pan, chciałbym
Dokładne informacje o planowanych przedsięwzięciach, ich ter- chodzą do ludzi w postaci podziem- sobie podrukować”. Taki Pierwszy – Ale był taki „Cyrk” Piotra Wierzbickiego,
minie i miejscu będzie można znaleźć na portalu internetowym nych wydawnictw, prasy, książek, to już Drukarz Rzeczypospolitej, czyli Ze- później niewznawiany. Zapamiętałem też
www.kultura-niezalezna.pl. robiło się dla władz niebezpieczne. nek Pałka, pracował we wrocław- dobrze dwa tytuły, które chyba stanowiły
skiej Odrze, gdzie wpuszczał w kom- dla was nie lada wyzwanie techniczne
Jak to się stało, że zająłeś się tą akurat sfe- puter „Komunikaty KOR-u” i wy- – z racji objętości książek. Myślę o „Miaz-
rą działalności opozycyjnej? puszczał pewną, niemałą zresztą, dze” Andrzejewskiego i o „Blaszanym
Nikt tego nie dekretował. Poza ilość egzemplarzy, ale namierzyli go, bębenku” Güntera Grassa.
tym, jeśli mamy oddać sprawiedli- wywalili z roboty i nagle się okazało, Z tym wyzwaniem nie przesadzajmy,
wość historii, to przecież nie ja zakła- że ma dużo wolnego czasu. Ze mną a „Blaszany bębenek” to książka z
dałem pierwsze wydawnictwo nieza- zresztą po wyrzuceniu z Instytutu punktu widzenia relacji polsko-nie-
leżne, ale zrobili to koledzy z Lublina, Badań Jądrowych było podobnie. mieckich niezwykle ważna, budująca te
między innymi Janusz Krupski, two- To z opozycji wzięli się tacy ludzie relacje inaczej. Nigdzie w literaturze nie
rząc Nieocenzurowaną Oficynę Wy- jak Romaszko, czyli Roman Wojcie- znajdziesz tak pięknego opisu obrony
dawniczą, która wydała dwa pierw- chowski, Andrzej Zieliński czy Wi- Poczty Gdańskiej we wrześniu 1939 ro-
sze numery „Zapisu”. KUL-owskie tek Łuczywo. ku. Chociażby z tego powodu, że to pi-
środowisko było niewielkie i to, co sał Niemiec, należało wydać tę powieść.
przygotowało, przywożono do War- W którym momencie poczułeś, że to, co ro-
szawy, skąd szedł kolportaż. W końcu bicie, przestało być sprawą środowiskową, W chwili jej wydania podziemna technika
trzeci numer „Zapisu” został już a staje się ważnym zjawiskiem społecz- drukarska swój pionierski okres miała już za
opracowany i wydany w Warszawie nym? sobą. Jak się dokonał ten zauważalny go-
przez firmę nazwaną Niezależna Ofi- Gdy się okazało, że materiałów wy- łym okiem czytelnika postęp techniczny?
cyna Wydawnicza. dawanych na powielaczu w nakładzie Na początku mieliśmy powielacze
300 egzemplarzy jest za mało, a te, co są, spirytusowe, potem białkowe, wresz-
Ten trzeci numer „Zapisu” zawierał jedną rozchodzą się błyskawicznie. Przeło- cie maszyny offsetowe. Po drodze po-
pozycję – „Kompleks polski” Tadeusza mowa stała się publikacja „Czarnej jawiło się coś, co – moim zdaniem
Konwickiego. Ale nie była to pierwsza pu- księgi cenzury”, wydana w nieprawdo- – doprowadziło do upadku komuni-
blikacja NOW-ej? podobnym na owe czasy nakładzie zmu, tak zwana sitoramka. Nawet na-
Wcześniej było kilka pozycji, m.in. –1,5 tys. egz. Kolejnyprzełom związany pisałem kiedyś tekst: „Jak za pomocą
„Pochodzenie systemu” Marka Tar- był już z NOW-ą i „Kompleksem polskim” gumki od majtek obaliliśmy komu-
niewskiego, czyli Jakuba Karpińskiego, wydrukowanym na offsecie w 3 tys. eg- nizm”. Na ramkę formatu niewiele
i „Niedrukowane”, eseje Andrzeja Ki- zemplarzy.To już była nowa jakość. większego niż A4 naciągało się odpo-
jowskiego. wiednią tkaninę, jakiś nierozciągliwy
Także literacka. szyfon, na to kładło się matrycę białko-
I przy tych tytułach stałeś się drukarzem? Tak, ale po rozmowie z Andrzejem Ki- wą i przeciągało wałeczkiem. I druko-
Nieco wcześniej, bo drukowałem już jowskim, który dał nam do druku swoje wać to mógł jeden człowiek. Geniusz
na przełomie 1976 i 1977 roku „Komu- zatrzymane przez cenzurę eseje, prze- Witka Łuczywo objawił się w chwili,
nikaty KOR-u” na powielaczu spirytu- konany byłem, że pisarskie szuflady są gdy miał z kimś drukować, a ten ktoś
sowym. Ale o tym, by wydawać druki pełne. Okazały się puste; oprócz tytułów nie przyszedł. Co zrobił Witek? Zdjął
zwarte, a nie ulotne, dopiero myślałem. niewydanych jeszcze, ale mających swo- spodnie. Następnie wyciągnął gumkę
ją legendę, jak „Miazga” Jerzego Andrze- z majtek, podsunął stół pod żyrandol i
Czy sam się zainteresowałeś poligrafią, czy jewskiego czy „Nierzeczywistość” Kazi- podczepił na gumce ramkę, która sa-
też powierzono ci te obowiązki? mierza Brandysa, nie było w nich nic. ma się podnosiła. Jedną ręką można
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
3
◊ rp .pl
Poza cenzurą
było przeciągać wałek, a drugą wycią- to wybory – jak pamiętasz – komuniści Świetnie, tylko ta sama osoba nie dopu-
gać kartkę. To była rewolucja, która wygrali. ściła do wydania przez NOW-ą Józefa
już w stanie wojennym spowodowała Mackiewicza.
masowy wysyp podziemnych czaso- Oczywiście, przy blisko 99-procentowej To było trochę inaczej. Przyznam
pism. Biblioteka Narodowa rejestruje frekwencji wyborczej i niemal 100 pro- się, że po raz pierwszy przeczytałem
2700 tytułów prasy podziemnej i 5500 centach głosów oddanych na listy Frontu Józefa Mackiewicza w 1981 roku. Nie
wydanych w podziemiu druków Jedności Narodu. miałem dostępu do jego książek, nie
zwartych. A to pewnie nie wszystko. Jakże by inaczej, ale i my zaakcento- były wydawane przez „Kulturę”...
waliśmy swój udział w tym ważnym
Obok sitoramki legenda opromienia też wydarzeniu, wydając ulotki, przedwy- Były. Giedroyc mógł się dystansować od
pastę Komfort. borcze jak najbardziej. Np. z rysun- niektórych poglądów pisarza, ale „Kontra”
A to za sprawą Lorda Komforta, czyli kiem Krauzego, na którym baca poga- czy „Nie trzeba głośno mówić” swoje pier-
profesora Adama Kerstena. Tą pastą nia owieczki, a napis głosi: „Wszyscy do wodruki miały w Instytucie Literackim.
tak uszlachetnił farbę offsetową, że urn wyborczych”. Albo z hasłem „Pro- Mnie w każdym razie wydanie Józe-
nadawała się do powielaczy. gram wyborczy FJN” i z wyszczegól- fa Mackiewicza zaproponował jego
nieniem: cukier na kartki, woda w kieł- siostrzeniec Kazik Orłoś. Ale, widać,
Profesor Kersten kierował własną grupą basie, woda w radiu i telewizji itp. W ty- nie chciał wypuścić egzemplarzy z rąk,
wydawniczą... godniu przed wyborami rozrzuciliśmy mówił, że komuś pożyczył, pomyśla-
Wypączkowaną z NOW-ej, podob- takich ulotek w Warszawie ok. 700 ty- łem więc, że załatwię to sobie sam, a
nie jak Klin, w którym Krzyś Wyszkow- sięcy. Spadały na ludzi z wysokich do- ponieważ pisarz mieszkał w Mona-
ski wydał całego Gombrowicza. Dla mów w centrum stolicy, koło godziny chium, zwróciłem się o pomoc w na-
nas było to ważne, bo się staraliśmy, że- 16, gdy wracano z pracy. Codziennie wiązaniu kontaktu do Jana Nowaka.
by możliwie jak najwięcej spraw zde- przekazywałem Jackowi Kuroniowi,
centralizować. I to się udawało z dru- który akurat miał areszt domowy, in- No i nasłuchałeś się!
kiem, ale nie z kolportażem. Właściwie formację o tylu a tylu rozrzuconych Żebyś wiedział. Po prostu udałem
na skalę ogólnopolską posiadała go je- ulotkach i zaraz tę wiadomość powta- się pod zły adres, ale skąd miałem
dynie NOW-a, rozprowadzając publi- rzała Wolna Europa. Tuż przed wybo- wiedzieć o animozjach obu panów?
kacje niemal wszystkich ważniejszych rami złapano Tolka Lawinę i kolegium Tak że Mackiewicza nie wydaliśmy, ale

KARTA
oficyn, z Wydawnictwem Konstytucji 3 skazało go na trzy miesiące aresztu za Gombrowicza już tak. NOW-a „Wspo-
Maja czy Krakowską Oficyną Studen- zaśmiecanie miasta. Natomiast po mnienia polskie” i „Rozmowy z Domi-
tów włącznie. mnie przyszli dopiero w poniedziałek, nique de Roux”, a Klin całą resztę. A ≥Konspiracyjna drukarnia
gdy już wygrali wybory. wszystkich tytułów nie było tak wiele.
Jak rozliczaliście się z kolporterami? Bodajże w 1981 roku wydaliśmy setną
Bezproblemowo. Każda nasza W efekcie zostałeś razem z Bogdanem pozycję NOW-ej – „Miesiące” Kazi-
książka, każdy „Biuletyn Informacyj- Grzesiakiem skazany na 1,5 roku więzienia mierza Brandysa. W tej setce były nu- prosiło pisarza o zgodę na pominięcie To stało się dzień wcześniej. I mia-
ny” miały swoją cenę. Kolporter war- z zawieszeniem na trzy lata. Ale ciekawi mery „Zapisu”, „Krytyki”, „Pulsu”, była takich to a takich drażliwych fragmen- łem z tego ogromną satysfakcję, bo
szawski miał dla siebie 10 procent, mnie, że poza rzekomą kradzieżą powiela- „Biblioteka »Pulsu«”. O wielu tytułach tów, od czego ponoć uzależniona była przecież byłem w Gdańsku na straj-
pozawarszawski 20 proc. Z tych pie- cza sprawa dotyczyła druku w państwowej dyskutowaliśmy, by w końcu ich nie decyzja o podjęciu druku. Grass się po- ku, wyszedłem ze stoczni i wtedy
niędzy pokrywał swoje koszty. Oczy- drukarni dziewiątego numeru „Zapisu” i wydać, jak „Kochanka Wielkiej Niedź- tulnie godził, po czym książki wciąż nie mnie przyhaltowali. Ale ja wyszedłem
wiście, zdarzały się wpadki, wszystkie „Kuriera z Warszawy” Jana Nowaka-Jezio- wiedzicy” Sergiusza Piaseckiego. było, aż wreszcie wk... się maksymalnie, 31 sierpnia, inni – a aresztowano wte-
odnotowywane w „Biuletynach Infor- rańskiego. Jak często drugi obieg gdy zwrócono się do niego u usunię- dy Kuronia, Michnika, Lityńskiego,
macyjnych KOR-u”. Z zarekwirowa- naprawdę drukowany był w pierwszym? A jak rozliczaliście się z wydawcami i au- cie... wszy na kołnierzu sowieckiego Wujca, Blumsztajna, Romaszewskie-
nych egzemplarzy kolporter, oczywi- Czyli na dojściach? Tak wydany był torami? Jerzy Giedroyc przekazywał wam żołnierza. Wszy – tłumaczył mi roze- go, Kęcika – 1 września. Po mnie przy-
ście, się nie rozliczał. Ale jeśli pieniędzy „Kompleks polski” i na pewno nasz prawa nieodpłatnie, a inni? mocjonowany – były na mundurach szli 11 – 12 w południe, naczelnik wię-
nie wpłacał, choć wpadek nie było, to... największy bestseller – 14 tys. egzem- Też zazwyczaj rezygnowali z należ- żołnierzy wszystkich armii. No i dał zienia czy ktoś taki podaje mi telefon i
plarzy „Małej apokalipsy”. Ponadto nych sobie pieniędzy. Ale miałem po- nam prawo do druku, z czego – będąc mówi: „Niech pan dzwoni do Stoczni
Przestawał być kolporterem. „Mój wiek” Aleksandra Wata, „Miazga” ważny finansowy problem z Kurtem już po lekturze książki, którą dostałem Gdańskiej”. Dlaczego? „Powie pan, że
Naturalnie. Moją zasługą jest to, że Jerzego Andrzejewskiego, ale już „Bla- Vonnegutem. od Bolka Faca – byłem bardzo dumny. jest wolny”. No, gdzie ja wolny, skoro
wprowadziliśmy w NOW-ej system ka- szany bębenek” był drukowany „tymi siedzę w kryminale. Zaparłem się, nie
pitalistyczny. Za pracę płaciliśmy: dru- ręcami, tymi palcyma”. A co jego wydaliście? Po upadku komunizmu w ruchu wydaw- powiem nic, dopóki nie będę w do-
karzom za każdą odbitą stronę, introli- „Matkę Noc”. To już było po wpro- niczym, tyle że teraz już oficjalnym, mu. I oni wsadzili mnie w samochód,
gatorom za okładki, kolporter dosta- Czy zdarzały się fałszywki? wadzeniu stanu wojennego, mieszka- pozostało wielu podziemnych wydawców. zawieźli do domu, nie weszli ze mną i
wał prowizję, autor honorarium. To by- Bardzo rzadko. Fałszowane były łem na Zachodzie. Pisarz zażyczył so- Do czego przydały im się drugoobiegowe dopiero wtedy zadzwoniłem do
ło nowe, bo wcześniej przeważała opi- niektóre „Komunikaty KOR-u”. Wy- bie za prawa do wydania książki zło- doświadczenia? stoczni i powiedziałem, że uwolniono
nia, że płacić nie należy, a jątkowo nieudolnie, tak że szkodli- tówkę. Co ja się naprosiłem, by mi tę Do niczego. Przekładane było to mnie. A to Alinka Pieńkowska zażąda-
wydawnictwa trzeba rozdawać. Ja się wość tych fałszywek była znikoma, by monetę przywieziono z kraju. Wciskali tylko, czy ktoś był dobrym organiza- ła, że skoro jest dobra wola ze strony
jednak uparłem, że tylko system ryn- nie powiedzieć żadna. Niezależnie, co mi jakieś banknoty, a ja potrzebowa- torem czy nie. Jeżeli dawał sobie radę rządowej, to niech wypuszczą przy-
kowy pozwoli nam zachować niezależ- wypisywali na ten temat ubecy. Przy łem jednej jedynej złotówki. z organizacją, mógł robić wszystko, najmniej jednego z aresztowanych,
ność. Byliśmy też dzięki temu samo- okazji sprostuję pewną rzecz: to esbe- produkować buty albo wydawać ten ktoś był tu z nami, uczył nas dru-
wystarczalni, no, prawie, bo poważny cja zrobiła ze mnie szefa NOW-ej. W Czy pamiętasz sytuację, by któryś z pol- książki. Wszystko jedno, a to że z dru- kować. I dopiero gdy mnie zwolniono,
sprzęt poligraficzny – powielacze istocie wydawnictwo miało trzech skich autorów nie chciał wydać w NOW-ej giego obiegu wywodzą się takie wy- podpisano porozumienie.
elektryczne, maszyny offsetowe były równorzędnych szefów: Konrada Bie- książki – powodowany strachem? dawnictwa, jak: W.A.B., Rosner & —rozmawiał Krzysztof Masłoń,
kupowane przez emigrację i szmuglo- lińskiego, Grzesia Bogutę i mnie. Nie przypominam sobie takiego Wspólnicy, WAZA i wiele innych, „Rzeczpospolita”
wane do kraju. Ale papier, farby, ma- Grześ zajmował się kolportażem i zdarzenia. Pewien tłumacz tylko, gdy świadczy wyłącznie o tym, że do wy-
tryce, to wszystko było załatwiane składem, ja z Konradem organizacją trafiłem do niego, wszedł pod stół, a po- dawania książek w podziemiu brali
przez nas na miejscu. druku. No i trzeba tu dodać Adama tem właściwie wyrzucił mnie z domu, się ludzie, dla których literatura była Mirosław Chojecki (ur. 1949) – syn
Michnika, który odgrywał decydującą ale obyło się bez jego zgody. Czasem czymś od butów ważniejszym. Po- Marii Stypułkowskiej-Chojeckiej
W końcu jednak trafiłeś za kraty za kra- rolę w formowaniu programu wy- bardziej opłacało się kontaktować bez- dobnie było z drukarzami; jedną z faj- „Kamy”, żołnierza Batalionu „Parasol”
dzież powielacza. dawniczego. To, na przykład, że pośrednio z autorem. Tak dostałem niejszych drukarń w Warszawie, Efekt Armii Krajowej, w 1944 roku uczest-
A to mi przybito dopiero po trzech NOW-a w całości wydała Miłosza, by- zgodę od Grassa, którego poznałem w się nazywa, ma Tadek Markiewicz, niczki zamachu na szefa SS i policji
tygodniach odsiadki, gdy wciąż nie ło jego pomysłem. Stwierdził: nie ma Gdańsku, gdy Schlőndorff kręcił tam podziemny drukarz, z wykształcenia w dystrykcie warszawskim Franza
wiedząc, jaki mi postawiono zarzut, za- co się obcyndalać, wybierać co naj- „Blaszany bębenek”. Polski przekład zdaje się filozof. Kutscherę. Z wykształcenia chemik,
łożyłem głodówkę. Naprawdę chodzi- lepsze, bierzemy wszystko i kolejno powieści od dawna był gotowy i leżał pracownik Instytutu Badań Jądrowych
ło o wybory z marca 1980 roku, które walimy... sobie w wydawnictwie, któreco rusz Co z twoim wyrokiem? Uległ zatarciu? w Warszawie, skąd usunięty został
Nigdy się tym nie interesowałem. w 1976 roku za pomoc represjonowa-
Kiedy natomiast pierwszy raz przyje- nym robotnikom Ursusa i Radomia.
chałem do Polski w 1989 roku, to do- W październiku tego roku został
stałem list żelazny od Bentkowskiego, członkiem Komitetu Obrony Robotni-
ministra sprawiedliwości w rządzie ków. Zajął się działalnością wydaw-
Tadeusza Mazowieckiego, ale chodzi- niczą, we wrześniu 1977 roku uru-
ło nie o tamtą „powielaczową” histo- chamiając Niezależną Oficynę
rię, lecz o sprawę KOR z lat 80. Sądzo- Wydawniczą. Wielokrotnie aresztowa-
ny byłem wtedy zaocznie i amnestia ny i represjonowany. Po powstaniu
mnie pominęła, tak że taki glejt był po- „Solidarności” szef komórki wydawni-
trzebny. czej Regionu Mazowsze. Stan wojenny
zastał go za granicą, na początku
Trudno w to uwierzyć, ale przypomnę, że 1982 roku zamieszkał w Paryżu.
w 1980 roku – 25 sierpnia (!) prokuratura W kwietniu tego roku założył miesięcz-
przedstawiła ci zarzut uczestnictwa „w nik „Kontakt”, a następnie wytwórnię
związku posługującym się nazwą Komitet filmową Video-Kontakt. W latach
Samoobrony Społecznej KOR, którego ce- 1982 – 1986, jako przedstawiciel Biura
REPORTER

lem jest działanie przestępcze, polegające Koordynacyjnego NSZZ „Solidarność”


m.in. na rozpowszechnianiu wydawnictw w Brukseli, organizował przerzuty do
≥Okładka „Małej Apokalipsy” pozbawionych debitu”. Po podpisaniu Po- kraju sprzętu poligraficznego. W 1990 r.
Tadeusza Konwickiego, jednej rozumień Sierpniowych następnego dnia wrócił do Polski. Od 1991 r. właściciel
FORUM

z pierwszych książek zostałeś zwolniony ze względu na „usta- Grupy Filmowej Kontakt. W latach
opublikowanych przez Niezależną nie przyczyn tymczasowego 1999 – 2000 doradca ministra kultury
Oficynę Wydawniczą ≥Apel do społeczeństwa KSS „KOR” z października 1978 roku aresztowania”. i dziedzictwa narodowego.
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
4 rp .pl ◊
Poza cenzurą
Kalendarium kultury niezależnej
1980 – 1989
Wybrane wydarzenia
TADEUSZ RUZIKOWSKI, IPN Kościół mecenasem
1980
6 – 8 VI
Jarocin jest gospodarzem I Ogólnopolskiego
Przeglądu Muzyki Młodej Generacji, który jest
kontynuacją podobnego rodzaju wydarzeń
i parasolem
muzycznych wcześniej organizowanych
w Sopocie i Jarocinie.

1981
20 – 22 VIII
I Przegląd Piosenki Prawdziwej odbywa się w
ochronnym
Gdańsku. Biorą w nim udział m.in. Przemysław
Gintrowski, Jacek Kaczmarski, Jacek Kleyff, An- W noc stanu wojennego Kościół dał artystom przede wszystkim widzów z szerokich rzesz wiernych
drzej Rosiewicz i Maciej Zembaty.
5X
Porozumienie o współpracy między NSZZ BOGUSŁAW TRACZ, IPN zmiany, które zachodziły w samym Kościele po So- i współczesnym, poprzez odwołanie się do tradycji
„Solidarność” a Związkiem Polskich Artystów borze Watykańskim II. chrześcijańskiej i charakterystycznych cech naro-

W
Plastyków zostaje podpisane w Gdańsku. latach 70. XX w. w rządzo- W pierwszej połowie lat 70. inicjatywy warszaw- dowych, przez stulecia kształtujących działalność
XI nej przez komunistów Pol- skich artystów skupione wokół ks. Tadeusza artystyczną, literacką i naukową mieszkańców kra-
W Warszawie rozstrzyga się ogólnopolski sce nastąpiło zbliżenie Ko- Uszyńskiego i ks. Wiesława Al. Niewęgłowskiego ju nad Wisłą, a które partyjni ideolodzy chcieli ska-
konkurs na plakat NSZZ „Solidarność”. Pierw- ścioła i środowisk twór- zyskały poparcie w osobie księdza biskupa Włady- zać na niepamięć.
szą nagrodę uzyskuje Jan Bokiewicz. czych. W czasach, kiedy sława Miziołka. Z jego inicjatywy w 1975 r. w War- Przywróceniu w pełni chrześcijańskiego i naro-
Przygotowywany w Zachęcie na 21 grudnia oficjalna polityka kultural- szawie zorganizowano Tydzień Kultury Chrześci- dowego obrazu kultury miało towarzyszyć odno-
pokonkursowy pokaz plakatów nie może już na państwa nie sprzyjała jańskiej. W oparciu o doświadczenia istniejącego wienie i pogłębienie postaw chrześcijańskich
się odbyć z racji wprowadzenia przez władze działaniom wychodzącym poza ramy zakreślone już wcześniej festiwalu piosenki religijnej „Sacro- twórców. Stąd działaniom artystycznym często to-
stanu wojennego 13 grudnia 1981 r., który przez cenzurę, Kościół stał się przystanią dla tych song”, stworzono imprezę, która nie miała dotych- warzyszyła wspólnotowa modlitwa, a msza święta
brutalnie kończy okres zwany „Karnawałem twórców, którzy nie chcieli pogodzić się z lansowa- czas swojego odpowiednika w powojennej historii była ich nieodłącznym elementem.
»Solidarności«”. nym monizmem kulturowym. Zwłaszcza że w ofi- Polski. W ciągu jednego tygodnia w pięciu kościo-
cjalnej przestrzeni nie było miejsca na nawiązania łach Warszawy odbyło się kilkanaście występów,
1982 do wielowiekowej tradycji religijnej. wieczorów poetyckich, koncertów i wykładów. Duszpasterstwo
W warunkach konspiracji powstaje Komitet Idea „tygodnia” spotkała się z ciepłym przyjęciem i Środowisk Twórczych
Kultury Niezależnej. W jego skład wchodzą zyskała aprobatę głowy polskiego Kościoła kardy-
twórcy i krytycy reprezentujący plastykę, lite- Tydzień Kultury nała Stefana Wyszyńskiego. W następnych latach Organizacja Tygodni Kultury Chrześcijańskiej
raturę, teatr, muzykę, film oraz publicystykę. Chrześcijańskiej podobne imprezy zaczęto organizować na terenie była wyraźną próbą złamania dotychczasowego,
Komitet wspiera niezależną działalność kultu- większości diecezji w całym kraju. państwowego monopolu kultury. W działania te
ralną. Kultura w założeniach ideologów miała być Ich specyfiką był fakt, że zasadniczo odbiegały włączyli się aktywnie nie tylko członkowie Klubów
1 IV miejscem walki klas, a dotychczasowa, wielowie- one od wcześniejszych działań Kościoła na terenie Inteligencji Katolickiej, którzy już wcześniej we
Pierwszy numer miesięcznika „Kontakt”, któ- kowa tradycja miała zostać poddana reinterpreta- kultury i objęły wszystkie sfery działalności kultu- własnym gronie podejmowali podobne działania,
rego redaktorem naczelnym zostaje Mirosław cji lub skazana na zapomnienie. Ci, którym nie by- ralnej – od sztuk plastycznych, poprzez muzykę, ale również osoby, które do tej pory stały na ubo-
Chojecki, ukazuje się w Paryżu. ło po drodze z lansowaną oficjalnie wizją kultury, poezję, literaturę, teatr, nowoczesne media, aż po czu Kościoła, a nawet nie były z nim związane. Spo-
9 – 10 IV znaleźli w Kościele sprzymierzeńca i sojusznika. wykłady naukowe. Celem organizatorów było uka- strzeżono, że Kościół jest nie tylko mecenasem w
Z racji świąt wielkanocnych w kościołach po- Zbliżeniu twórców i Kościoła sprzyjały również zanie obrazu kultury w jej wymiarze historycznym sensie organizatora i opiekuna, nie tylko udostęp-
wstają Groby Pańskie łączące treści
liturgiczne i narodowe, co jest nawiązaniem do
praktyk podejmowanych w tym względzie
w okresie drugiej wojny światowej.

„Trzecia zmiana”
12 IV
Drugi dzień świąt wielkanocnych w Warszawie wkrótce po wprowadzeniu w Polsce stanu
wzbogaca emisja pierwszej audycji warszaw- wojennego.
skiego Radia „Solidarność”. Organizują je
Zbigniew i Zofia Romaszewscy wraz ze
Szok stanu wojennego

i inne
współpracownikami. W następnych latach po-
jawiają się kolejne przedsięwzięcia związane
z niezależnym radiem. Szok wywołany tą decyzją wyzwolił masową re-
2 VII akcję w środowiskach twórców. Duża część arty-
Łódzka galeria „Czyszczenie dywanów” przy stów przyłączyła się do bojkotu państwowych in-
ul. Piotrkowskiej 255 jest gospodarzem per- stytucji – wystawiali w prywatnych mieszkaniach,
formance Modlitwa Jana Dobkowskiego. uczestniczyli w szerokim ruchu kulturalnym pod
14 VII Powstały wtedy także prace dobre, rozpoczęły działalność grupy patronatem Kościoła katolickiego. W swoich pra-
Powstaje w Warszawie Komisja Współpracy artystyczne, które w istotny sposób wpłynęły na sztukę polską cach wyrażali bunt, sprzeciw, pytali o kondycję
Pism Niezależnych utworzona przez człowieka, o granice wolności, dokumentowali
„CDN–Głos Wolnego Robotnika”, „KOS”, „Ty- konkretne sytuacje bądź odwoływali się do uni-
godnik Wojenny” i „Wolę”. MARIUSZ HERMANSDORFER pustym pociągiem przez puste pola i łąki, mi- wersalnych symboli.
19 VII jałem wyludnione dworce. We Wrocławiu w Masowość ruchu nie sprzyjała utrzymaniu do-

13
W stolicy tworzy się Rada Edukacji Narodo- grudnia 1981 roku wraca- niektórych miejscach stały czołgi, zasieki z brego poziomu wystawianych prac. Brak selekcji
wej. W jej skład wchodzi grono łem z Warszawy do Wro- drutu. Podobną pustkę zobaczyłem potem powodował, że obok dzieł wartościowych pojawi-
intelektualistów. Są to m.in. Anna Radziwiłł, cławia. Kongres Kultury na biało-szarych obrazach Jerzego Kaliny ła się duża ilość miernych, wręcz kiczowatych. Pa-
Klemens Szaniawski (przewodniczący), o. Ja- Polskiej, w którym uczest- „Zima ’81” i „Zima ’82”, a w pracowni Edwarda tronat Kościoła nad środowiskami twórczymi
cek Salij, Tomasz Strzembosz, Jerzy Szacki, niczyłem, został przerwa- Dwurnika oglądałem serię błękitnych pejza- skłaniał wielu artystów do posługiwania się iko-
Jan Waszkiewicz oraz Julian Radziewicz. ny, część delegatów aresz- ży miejskich z czołgami i płotami z drutu. By- nografią chrześcijańską, ale tylko dla nielicznych
Grono to podejmuje m.in. decyzje o wydatko- towana. Jechałem prawie ły to jedne z wielu prac, które powstały stanowiła ona źródło autentycznych inspiracji. W
waniu funduszy na niezależne cele okresie tym powstały jednak także prace dobre,
oświatowe. rozpoczęły działalność grupy artystyczne, które
24 – 26 VIII w istotny sposób wpłynęły na sztukę polską, mia-
W realiach stanu wojennego w Jarocinie od- ły miejsce performance i happeningi o oryginal-
bywa się III Ogólnopolski Przegląd Muzyki nym charakterze.
Młodej Generacji.
X
W wieży kościoła św. Anny przy warszawskim
Krakowskim Przedmieściu ma miejsce wysta- Z wiary i z wątpienia
wa prac Janusza Eysymonta.
X – XI Stanisław Rodziński i Jerzy Tchórzewski w spo-
Pod patronatem i dzięki organizacyjnemu wy- sób twórczy interpretowali motywy religijne. Te-
siłkowi Kościoła katolickiego trwają w kraju matyka ta nie była dla nich nowością. Wizerunki
kolejne, choć niekiedy też po raz pierwszy or- cierpiącego Chrystusa występowały także w ich
ganizowane, Tygodnie (Dni) Kultury wcześniejszych pracach. W roku 1985 obaj nama-
Chrześcijańskiej. lowali Golgotę. W monumentalnym pentaptyku
1 XI Tchórzewskiego klęska jest jednocześnie zwycię-
Teatr Domowy Ewy Dałkowskiej przedstawia stwem. Mały, umieszczony na odległym wzgórzu
w jej mieszkaniu inauguracyjne przedstawie- krzyż wznieca płomień, który swoim żarem prze-
FORUM

nie „Wszystkie spektakle zarezerwowane pala niebo i ziemię. U Rodzińskiego Chrystus kona
nr 2 – Przywracanie porządku”. Łącznie w ciemnościach, samotny, pilnowany przez zbroj-
teatr ten daje około 150 przedstawień. >6 ≥Wystawa prac malarskich na płocie osiedla mieszkaniowego nych siepaczy. Oba obrazy dobrze oddają atmos-
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
5
◊ rp .pl
Poza cenzurą
nowisko dalekie od wykładni Urzędu Nauczyciel-
skiego Kościoła. Dotychczas nieliczne i sporadycz-
Krakowskie Mistrzejowice
ne kontakty nabrały nowej jakości. Wnętrza ko- i warszawski kościół
ściołów, salki parafialne, a nawet prywatne miesz- św. Stanisława Kostki
kania kapłanów stały się miejscem szerokiej pre-
zentacji kulturowego dorobku twórców, którym Działały teatry przykościelne skupiające amato-
„za ciasno” było w zideologizowanej przestrzeni rów, ale nie brakowało również prezentacji sztuk
publicznej. W noc stanu wojennego Kościół udo- teatralnych profesjonalnie reżyserowanych, z
stępnił aktorom, reżyserom filmowym i teatral- udziałem pierwszoplanowych postaci polskiego
nym, kompozytorom i plastykom, muzykom i po- teatru i filmu. W drugiej połowie lat 80., wraz z upo-
etom swoje budynki, kapłanów, a przede wszyst- wszechnieniem zapisu wideo i zdobywającym po-
kim widzów rekrutujących się szerokich rzesz pularność magnetowidem, w kościołach odbywa-
wiernych. ły się projekcje i przeglądy filmów religijnych, do-
To właśnie wtenczas swój złoty okres przeżywa- kumentalnych i społecznych, jak również tzw. pół-
ły Tygodnie (tam, gdzie trwały krócej lub dłużej niż kowników, dla których nie było miejsca w kinie czy
siedem dni zwane również Dniami) Kultury telewizji. Przez całą dekadę lat 80. w setkach ko-
Chrześcijańskiej, które organizowano cyklicznie ściołów urządzano wystawy prac malarstwa, rzeź-
zarówno w dużych ośrodkach miejskich, jak i nie- by, fotografii, a nawet karykatury, autorstwa róż-
wielkich parafiach, oddalonych od kulturalnych nych artystów. Wielu spośród nich angażowało się
centrów na mapie kraju. Dzięki nim nawet na tzw. również w „codzienną” działalność Kościoła, wy-
prowincji gościli popularni aktorzy i artyści, a sal- konując szopki bożonarodzeniowe, boże groby na
ki parafialne nabierały nowej, nieznanej jakości. Wielkanoc, ołtarze na święto Bożego Ciała, instala-
Oczywiście dominowały duże ośrodki, takie jak cje patriotyczne, okazjonalne zdobienia wnętrz
FORUM

Warszawa czy Kraków, gdzie środowiska twórcze kościołów z okazji wizyty papieża, kolejnej roczni-
posiadały długoletnie tradycje współpracy z Ko- cy Sierpnia ’80, wprowadzania stanu wojennego,
≥Halina Mikołajska podczas występu w Kościele św. Mikołaja w Gdańsku ściołem. Szybko dołączyły do nich Gdańsk, Wro- zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Wreszcie urzą-
cław, Poznań i Lublin z prężnym ośrodkiem uni- dzono koncerty i festiwale, w których uczestniczyli
wersyteckim. zarówno wykonawcy piosenki religijnej, jak i po-
nia miejsce i sprzęt, ale daje coś więcej – umożliwia strony władz, szykan i inwigilacji organizowanych Do nich z czasem dołączyły mniejsze miejsco- ezji śpiewanej, wśród których niesłabnącą popu-
twórcom wypowiedź faktycznie wolną i nieskrę- przez Służbę Bezpieczeństwa i szeroko zakrojo- wości, co nie znaczy, że działania podejmowane larnością cieszyli się bardowie „Solidarności”.
powaną cenzurą, przy jednoczesnym kontakcie z nych akcji wymierzonych przeciwko działalności na ich terenie były mniej spektakularne. Przy- Przez cały okres lat 80. władze starały się prze-
szerokim gronem odbiorców. społecznej Kościoła. Dla wielu twórców możliwość kładem może być chociażby Stalowa Wola czy szkodzić w organizacji tych imprez lub zakłócić ich
Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do ojczyzny wystawiania siebie lub swoich dzieł w Kościołach liczne parafie na Śląsku, gdzie przez całą dekadę przebieg. Stosowano przeróżne szykany. Artystów
i przemiana, jaka nastąpiła w jej wyniku w sercach i było nie tylko nadzieją na wyrwanie się z artystycz- lat 80. kwitło życie kulturalne. Organizowano i prelegentów zatrzymywano na czas trwania pre-
umysłach wielu Polaków, zaowocowała również nego niebytu, ale również źródłem dochodu, w sy- spotkania autorskie z literatami i wieczory po- lekcji lub występu na komendach MO. Organizato-
inicjatywami artystycznymi, które zyskały nową ja- tuacji anatemy narzuconej na nich przez państwo- ezji, w czasie których znani aktorzy czytali utwo- rów i uczestników zastraszano. Zdarzały się nawet
kość po sierpniu 1980 r. we instytucje. Z datków wiernych otrzymywali za- ry poetów lub fragmenty literatury. Z wykładami przypadki podpalenia samochodów przez „nie-
Na przełomie 1980 i 1981 r. powstało w Warsza- płatę, która pozwalała zapełnić puste kieszenie i z z różnych dziedzin i odczytami gościli ludzie na- znanych sprawców”. Pomimo to cieszyły się one
wie pierwsze w kraju Duszpasterstwo Środowisk powodzeniem kontynuować działalność. uki. W pierwszej połowie lat 80. dominowała niesłabnącym powodzeniem. Rekordy popular-
Twórczych. Coraz więcej ludzi kultury znajdowało problematyka narodowa, historyczna i solidar- ności biły imprezy w krakowskich Mistrzejowicach
w Kościele sojusznika. Panująca na terenie kościel- nościowa. W drugiej połowie dekady coraz czę- i warszawskim kościele św. Stanisława Kostki,
nym wolność słowa spowodowała, że świątynie Dekada kwitnącej kultury ściej poruszano kwestie nauki społecznej Ko- gdzie na imprezy i przedstawienia przychodziło
stały się azylem dla tych twórców, którzy nie chcie- ścioła, nauczania Jana Pawła II i wyzwań, jakie jednorazowo nawet kilka tysięcy widzów.
li bądź nie mogli prezentować swojej twórczości w W latach 80., zwłaszcza w okresie stanu wojen- stawia współczesna cywilizacja. Organizowano Rok 1989 r. i nowa jakość, jaką przyniosły lata
oficjalnie działających instytucjach i nadzorowa- nego, Kościół zaprosił pod swój parasol także oso- sesje naukowe, wykłady o nauce Kościoła i prze- 90., spowodowały, że straciły rację bytu działania
nych przez państwo komunistyczne mediach. by dotychczas nieidentyfikujące się z religią, reli- słaniu papieża, dyskusje panelowe poświęcone podejmowane wspólnie przez Kościół i twórców w
Związku twórców i Kościoła nie udało się ze- gijnością czy szeroko pojętym katolicyzmem, a na- aktualnym problemom społeczno-politycznym i dotychczasowej formie. Część z nich odeszła, inni
rwać w stanie wojennym, pomimo wysiłków ze wet stojące na jego rubieżach lub prezentujące sta- życiu publicznemu. zaangażowali się poza Kościołem.

su, a także między innymi Edwarda Dwurnika i Zby-


luta Grzywacza. Członkowie Gruppy: Ryszard
Grzyb, Paweł Kowalewski, Jarosław Modzelewski,
Włodzimierz Pawlak, Marek Sobczyk i Ryszard Woź-
niak, w swoich obrazach i artystycznych akcjach pre-
zentowali świat pełen absurdalnych zdarzeń, obsce-
nicznych sytuacji, świat prymitywny, odrażający. Jak
wkrzywym zwierciadle odbijała się w ich działaniach
REPORTER

nasza codzienność, nasze lęki i frustracje, diabolicz-


na przemoc, groteskowa rzeczywistość.
Tytuły prac i zdarzeń przypominały te, które
≥Karta pocztowa z ośrodka internowania swoim metafizycznym kompozycjom nadawał
w więzieniu w Białołęce kiedyś Stanisław Ignacy Witkiewicz, a wcześniej
surrealiści („Chłodny jeleń w powidłach”, „Myślę o
ferę tamtych lat – rozpacz, ale i żarliwą wiarę w od- Bogu i jęczę”, „Rozpamiętuję i duch we mnie
rodzenie ideałów Sierpnia ’80. mdleje” itp.). Efekty działań Gruppy w tym samym
Z wiary i z wątpienia, ze smutku, z przerażenia i z stopniu były poważne co żartobliwe. Inaczej we
EDWARD DWURNIK

modlitewnej refleksji powstały też między innymi wrocławskim Luxusie. W obrazach i książkach ar-
ówczesne prace Jerzego Kaliny, Leszka Sobockiego, tystów z tego ugrupowania przeważają groteska,
Jacka Waltosia oraz debiutującego w połowie lat 80. kpina. Niskonakładowe zeszyty Luxusu przypo-
Tadeusza Boruty. Wszyscy, w mniejszym lub więk- minały wszystko z wyjątkiem tego, co sugerował
szym stopniu, posługiwali się symboliką chrześci- tytuł. Powielane za pomocą szablonów hity świa-
jańską. Najbardziej konsekwentny był w tym Jerzy towej popkultury, wizerunki międzynarodowych ≥„Trasa W–Z” – obraz Edwarda Dwurnika z cyklu pejzaży Warszawy stanu wojennego
Kalina – autor wielu akcji artystycznych, twórca idoli były przaśne, zgrzebne, ubogie – takie jak
grobów wielkanocnych, w których nawiązywał do polska rzeczywistość lat 80. Zwycięstwa w Warszawie, w miejscu, gdzie Jan Pa- („Miejsce”, 1982; „Bojkot”, 1986). Inni sporadycznie
aktualnych wydarzeń politycznych i społecznych weł II odprawił pamiętną mszę; Andrzeja Bielaw- wykonywali kompozycje odnoszące się do sytuacji
(np. morderstwa księdza Jerzego Popiełuszki). skiego i Jacka Sempolińskiego do realizacji faktural- Polski i Polaków po 13 grudnia 1981 roku. W kilku
Tematykę religijną ze społeczną, tradycję z bieżą- Pejzaż z czołgiem nych kompozycji – reminiscencji bruków ulicznych wypadkach stworzono dzieła wybitne, takie jak
cymi wypadkami łączyli też członkowie krakowskiej (Bielawski), obrazów totalnej destrukcji i rozpadu „Klatka”, 1985 – Magdaleny Abakanowicz; „Victo-
grupyWprostLeszek Sobocki i Jacek Waltoś. Soboc- Najpełniejsze odbicie tej rzeczywistości znaj- (Sempoliński); Eugeniusza Geta-Stankiewicza do ria”, 1983 i „Thanatos polski”, 1984 – Krzysztofa
ki w serii linorytów pt. „Wizyta i posługa” z lat 1983 – dziemy w obrazach Edwarda Dwurnika. Oprócz tworzenia dowcipnych kolaży dedykowanych no- Bednarskiego; „Sieć”, 1989 – Włodzimierza Bo-
1985 nawiązywałdo pielgrzymki Jana Pawła II i jego wspomnianej serii pejzaży miejskich z czołgami i menklaturze, czerwonym, wykpiwających bohate- rowskiego. Oryginalnym osiągnięciem w sztuce
wsparcia dla ukrzyżowanego narodu („Wizyta – zasiekami z drutu artysta namalował wiele monu- rów Związku Radzieckiego (Pawlik Morozow) i jego tego okresu były performance i happeningi. Prze-
spotkanie XIII”); Waltoś w obrazach zainspirowa- mentalnych kompozycji, których bohaterami są lu- symbole (sierp, młotek); Jana Jaromira Aleksiuna do mysław Kwiek i Zofia Kulik dokumentowali swoje
nych fotografią modlących się przy bramie stocz- dzie ciężkiej pracy. W „Trzeciej zmianie”, w „Nędzy malowania liter – rebusów odnoszących się zarów- akcje artystyczne poświęcone degradacji jedno-
niowców opowiadał o związkach między ludźmi, łódzkiej prządki”, w wizerunkach robotników róż- no do zagrożeń, jak i nadziei tamtych lat. stek w totalitarnym systemie, ograniczeniu swo-
wspólnocie w cierpieniu, miłości, solidarności. W nych profesji przedstawiał nie tylko nędzę, ale i he- bód obywatelskich, polskiej biedzie („Banan i
przeciwieństwie do nich Tadeusz Boruta unikał bez- roizm tej warstwy społecznej, jej naturalną, pier- granat”, 1986).
pośrednich odniesień do konkretnych faktów i wy- wotną siłę. Podobna siła charakteryzuje też bohate- Dominujące formy Na pograniczu sztuki, politycznej manifestacji,
darzeń. Jego obrazy są uduchowione, mistyczne. rów symbolicznych obrazów Zbyluta Grzywacza. karnawałowej zabawy sytuują się happeningi Po-
Atmosfera stanu wojennego wpłynęła również W inspirowanej stanem wojennym sztuce domi- marańczowej Alternatywy organizowane we Wro-
na prace innych artystów. Inspirowała Annę Mize- nowało malarstwo, grafika, rysunek. Rzeźby należa- cławiu w latach 1985 – 1988. (patrz materiał – Po-
Przemoc i groteska racką do wykonania cyklu rysunków o tej tematy- ły do rzadkości. Wyjątek stanowiły assemblage Je- marańczowa Alternatywa na str. 8)
ce, Jana Dobkowskiego, Łukasza Korolkiewicza i rzego Beresia, który konsekwentnie realizował pra-
Brutalna rzeczywistość inspirowała natomiast ar- Wiesława Szamborskiego do utrwalania na płót- ce o politycznej wymowie, coraz bardziej jedno- Tekst pochodzi z albumu „Sztuka Stanu Wojennego” autor-
stwa Mariusza Hermansdorfera, Muzeum Narodowe we
tystów z warszawskiej Gruppy, wrocławskiego Luxu- nach kwiatowych krzyży, które układano na placu znaczne, przemawiające wprost, bez kamuflażu Wrocławiu, Wrocław 2006
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
6 rp .pl ◊
Poza cenzurą
Kalendarium kultury niezależnej
1980 – 1989
Wybrane wydarzenia
4> 1983
Sceny prawdy – obszar wolności
W obiegu bezdebitowym ukazuje się MAŁGORZATA CHOMA-JUSIŃSKA, IPN ków nieoficjalnego życia kulturalnego w tym odniesienie do ówczesnych realiów poli-
pierwsze wydanie książki Jerzego Holzera okresie. tycznych. W latach 70. znaczny zakres swo-

„G
„»Solidarność« 1980 – 1981: geneza i Teatr niezależny zwykle kojarzony jest z body twórczej wywalczyły sobie teatry al-
historia” podejmującej temat powstania łosi prawdę, tę, któ- działalnością artystów w latach 80. w dru- ternatywne, wywodzące się z kultury stu-
i działalności „Solidarności”. ra była niedostęp- gim obiegu. Zjawisko to jest jednak zróżni- denckiej, np. Teatr Ósmego Dnia z Poznania
20 III na”, tak o teatrze cowane i wykracza poza wskazane ramy czy Teatr Provisorium z Lublina – mimo że
W kościele św. Marcina we Wrocławiu odby- niezależnym mó- czasowe. Takie formy jak recytacje poezji w wówczas działały formalnie pod patrona-
wa się pośmiertna wystawa prac Henryka wiła Hanna Skar- kościołach miały miejsce już w latach po- tem oficjalnych organizacji młodzieżowych.
Lisa z cyklu „Ukrzyżowany”. żanka, w latach przednich. I nawet niektóre spektakle te- W teatrze, jak w innych obszarach kultury,
IV 1982 – 1988 kie- atrów instytucjonalnych – np. słynne Dejm- wyznacznikiem niezależności był zatem nie
TKK przyznała nagrody kulturalne „Solidar- rownik artystyczny w Muzeum Archidiecezji kowskie „Dziady” w 1968 r. – budziły żywe tylko brak państwowego mecenatu. To
ności” za lata 1981 – 1982. Otrzymali je Warszawskiej, jednym z największych ośrod- reakcje publiczności i odbierane były jako przede wszystkim odczucia artystów i wi-
m.in. anonimowy autor piosenki „Idą pano-
ry na Wujek”, Lech Bądkowski, Ryszard
Bugajski, Edward Dwurnik, Tomasz Ja-
strun, Jan Krzysztof Kelus, Andrzej

„K... idzie pochód. Pałujemy!”


Szczepkowski, Teatr Ósmego Dnia. Nagro-
dy zdecydowano się przyznawać
rokrocznie.
VI
Pokaz zamknięty autoofsetu z serii Izabeli
Gustowskiej „Względne cechy podobień-
stwa” odbywa się w mieszkaniu prywatnym Emilian Kamiński‚ aktor: Nigdy wcześniej ani później to‚ co na scenie‚ nie było tak ważne.
w Poznaniu.
8 – 14 VIII I dla nas, i dla widzów...
Jarocin po raz kolejny gromadzi młodych muzy-
ków i ich fanów, po raz pierwszy pod szyldem którynajpierwtrzebabyłozdobyć.Wtensposóbza- których po kilka miałem niebezpiecznie bli-

W
Festiwalu Młodych Muzyków. staniewojennympodpisa- pewniałemsobieutrzymanie. sko rąk. Oczywiście w takich warunkach na-
9 XII łemsiępodbojkotemmass Żeby nadal pozostać w aktorskim fachu‚ sze występy nie mogły być artystycznie wy-
W pracowni Marka Sapetto w Warszawie od- mediów.Musiałemszukać stworzyliśmy z kolegami Teatr Domowy. Wy- sublimowane. Wtedy był to jednak bardzo
bywa się wystawa obrazów tzw. walizkowców nowychmożliwościzarob- stępowaliśmy w prywatnych mieszkaniach‚ potrzebny „teatr interwencyjny”. Wydaje mi
(osób prezentujących niewielkie formy malar- ku. Mając komplet narzę- głównie w Warszawie i okolicach‚ ale i w dal- się‚ że nigdy wcześniej ani później to‚ co na
skie mieszczące się w walizkach, stąd łatwe dziBlack&Deckera,stwo- szych regionach Polski. Zagrałem ponad 200 scenie‚ nie było tak ważne. I dla nas‚ występu-
do przenoszenia). rzyłemekipęodnawiającą spektakli. Ich atmosfery nie da się z niczym jących, i dla widzów.
mieszkania.Wetrzechkładliśmyglazuręitp.‚przera- porównać. W 25-metrowych pokojach mie- Przed pokazem i po nim odbywaliśmy nieza-
1984 bialiśmynawetzapleczedyskotekiPark.Przypomnę‚ ściło się nieraz po 100 osób. Grałem na gita- pomniane spotkania towarzyskie. Atmosfera
Komiks „Solidarność – 500 pierwszych dni” żebyłytoczasy‚kiedyworekcementubyłrarytasem‚ rze, starając się nie potrącić niczyjej głowy‚ prowadzonych wtedy rozmów tak mi się
autorstwa Jana Marka Owsińskiego (tekst)
oraz Jacka Fedorowicza (rysunki) ukazuje się
w drugim obiegu.
III
W ośrodku spotkań przy kościele oo. Re-
demptorystów w Toruniu recytowane są
poezje Krystyny Kuty więzionej wówczas za
działalność opozycyjną.
VI
Przygoda z Teatrem Domowym
W kościele pw. Przemienienia Pańskiego w
Garwolinie odbywa się wystawa zbiorowa Ewa Dałkowska, aktorka: – Spotkaliśmy się pod pretekstem imienin. Brawa były zakazane...
pod tytułem „Obecność”.
14 X
Seminarium duchowne w Olsztynie gości wy- stanu wojennego. Ksiądz Wiesław Niewęgłow- piosenki. Formułę występów dyktowało ów-

D
stawę obrazów i rysunków Bożeny yrektor Zygmunt Hübner ski zaproponował, żebyśmy je grali w kościele czesne życie. Premiera ponadgodzinnego pro-
Jankowskiej, Mariana Kępińskiego, Pawła prowadził teatr obywatel- św. Anny. Przyszedł z tym do mnie Andrzej gramu odbyła się w moim mieszkaniu w listo-
Udorowieckiego. ski, dialogujący z widzem o Piszczatowski. Z nim, Bukowińską, Maciejem padzie 1982 r. 40 osób dyskretnie parkowało i
21 X znaczących sprawach. W Szarym i Emilianem Kamińskim, który nie był wjeżdżało windą na ósme piętro ursynowskie-
Premiera spektaklu „Epitafium św. Kazimie- jego Teatrze Powszechnym z naszego teatru, lecz przystał do grupy, zdecy- go bloku przy ul. Nutki. Spotkaliśmy się pod
rzowi” przygotowanego przez wrocławski w Warszawie reżyser Elż- dowaliśmy, że rzeczywistość za oknem jest pretekstem imienin. Brawa były zakazane.
teatr niezależny „NST – Nie Samym Teatrem”. bieta Bukowińska wystawi- jednak zupełnie inna od przedstawionej w Wśród gości był m.in. Zygmunt Hübner, prof.
ła „Wszystkie spektakle zarezerwowane”, uło- wierszach. Bohdan Korzeniewski i Jan Pietrzak, który
1985 żone z wierszy Barańczaka, Krynickiego, Za- Byliśmy wściekli. Zaczęliśmy zbierać teksty, wrócił ze Stanów i włączył się z piosenkami.
II gajewskiego i innych poetów pokolenia 1968. które były reakcją na stan wojenny. Jacek Kacz- Kazio Kaczor ustawiał laleczki w kukiełkowym
Mistrzejowice k/Krakowa są gospodarzem Przedstawienie zdjęto tuż po wprowadzeniu marski dał nam dwie przemycone z Zachodu kawałku o Czerwonym Kapturku.
ogólnopolskiej wystawy „Przeciw złu, przeciw
przemocy” dedykowanej pamięci ks. Jerzego
Popiełuszki zamordowanego w październiku
1984 r. przez funkcjonariuszy Służby Bezpie-
czeństwa.
III
W warszawskim kościele pw. Miłosierdzia Bo-
żego przy ul. Żytniej odbywa się premiera
Poezje na indeksie
„Wieczernika” Ernesta Brylla w reżyserii An-
drzeja Wajdy. Maciej Rayzacher: – Ludzie spoza filmu zjawiali się nagle z tekstem: Ten pan nie wystąpi...
21 V
Krypta katowickiej katedry udostępnia swoje
pomieszczenia w ramach Tygodnia Kultury

M
Chrześcijańskiej na wystawę rysunku, malar- ój sprzeciw wobec syste-
stwa, grafiki 14 pedagogów miejscowej mu – w formie, której mo-
uczelni. głem dać wyraz jako aktor
22 X – był dwojaki. Po pierw-
Wacław Ropiecki prezentuje swoje fotografie sze nie brałem do wyko-
w warszawskiej pracowni „Dziekanka”. nania załganych tekstów,
które proponowano mi w
1986 telewizji czy w radiu. Na scenie było to mniej
22 III prawdopodobne, bo byłem w Teatrze Po-
ZBIORY MACIEJA RAYZACHERA

Stanisław Wolski organizuje w koszalińskiej wszechnym w Warszawie, czyli w zespole Zyg-


ZBIORY MACIEJA RAYZACHERA

galerii „Na plebanii” akcję „Znaki szczególne”. munta Hübnera, który nie należał do pieszczo-
V chów reżimu. Po drugie były to występy głównie
W lokalnej galerii w Podkowie Leśnej odbywa w kościołach, gdzie nie ingerowała cenzura.
się sympozjum „Symbole religijne i patrio- Z końcem lat 70., gdy uaktywniła się opozycja,
tyczne we współczesnej plastyce polskiej”. los zetknął mnie z Haliną Mikołajską. Występo-
28 VI waliśmy z poezjami, które były wówczas na in-
Niezależne obchody 29. rocznicy poznańskie- deksie. W Warszawie nikt tego jeszcze nie robił,
go Czerwca 1956 roku uświetnia spektakl ≥Poezje Miłosza nagrywane choć, oczywiście, spotykaliśmy się z innymi kole-
„Mała Apokalipsa” przygotowany przez >8 ≥Maciej Rayzacher podczas recytacji na „Wolne taśmy” gami podczas tygodni kultury chrześcijańskiej.
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
7
◊ rp .pl
Poza cenzurą

reżyserów i aktorów w stanie wojennym


dzów decydowały o interpretacji dzieła, o tym, budynkach sakralnych. Kościół w latach 80. z Wrocławia, Teatr im. Andrzeja Jawienia z Pozna- zaangażowania opozycyjnego. Spektakle gra-
czy zdarzenie, w którym uczestniczą, sprawia, wręcz roztoczył swoisty parasol ochronny nad nia. W Gdańsku niezależny zespół stworzyli akto- ne były w całej Polsce, także w małych ośrod-
że czują się wolni. niezależną kulturą, tym bardziej istotny, że opór rzy Teatru Wybrzeże. kach, np. w Nowej Hucie, Puławach czy pod-
Artyści aktywnie włączyli się w ruch społecz- wobec systemu narażał twórców na szykany ze Teatr niezależny pełnił różne funkcje. Arty- grójeckiej wsi. W niektórych, jak w kościele w
ny, jaki zrodził się w sierpniu 1980 r., dążyli do strony władz. ści dążyli do poszerzenia obszaru wolności w Krakowie-Mistrzejowicach, uczestniczyło jed-
odzyskania autonomiczności kultury. Po Występy aktorów poza instytucjami państwo- kulturze. Poza teatrami alternatywnymi nie norazowo nawet ponad 10 tysięcy widzów. Te-
13 grudnia 1981 r. wśród ludzi teatru współist- wymi to szerokie i różnorodne zjawisko – trudne poszukiwali jednak nowych form artystycz- atr jako sztuka zbliżył się zatem do swoich od-
niały różne postawy, nawet przypadki publicz- do zliczenia programy poetyckie, setki spektakli. nych. W spektaklach za pomocą aluzji i symbo- biorców. Nieformalna przestrzeń prezentacji
nego poparcia dla stanu wojennego, ale wielu Brały w nich udział zarówno pojedyncze osoby, li, a czasami wprost, piętnowali mechanizmy wytwarzała szczególną więź między artystami i
aktorów jednoznacznie wyraziło sprzeciw wo- jak i zorganizowane zespoły, m.in. Teatr Domowy życia publicznego godzące w podstawowe publicznością, skłaniała do wspólnej dyskusji
bec polityki władz, bojkotując telewizję i radio. powołany w Warszawie, Scena Czterdzieści i swobody obywateli. Zarazem udział w przed- o sprawach ważnych, o emocjach i doświad-
Zaczęli występować w domach prywatnych i Cztery z Jeleniej Góry, NST (Nie Samym Teatrem) stawieniu w domu czy kościele był namiastką czeniach Polaków.

spodobała‚ że taki styl prowadzenia teatru – z ży- spadali z krzeseł. Pamiętam te wypowiedzi‚ np.
ciem towarzyskim zarówno przed‚ jak i po spekta- „Ulicom Kruczom kroczom… Jeszcze raz. Ulicom
klu – postanowiłem powtórzyć w moim Teatrze Kruczom…‚ k…‚ idzie pochód. Pałujemy!”. Świado-
Kamienica. mość‚ że to autentyki‚ sprawiała‚ że tym bardziej
Pierwsze przedstawienie Teatru Domowego bawiły. Słynny „Bluzg” – podejrzewam‚ że autor-
było opowieścią o czwórce internowanych‚ któ- stwa Jacka Kaczmarskiego – był stekiem obelg na
rzy śpiewają za kratami do tekstów Woroszylskie- znienawidzonego wtedy Wojciecha Jaruzelskie-
go‚ Kaczmarskiego czy Brylla. Były to refleksyjne‚ go. Uzupełniały to piosenki typu „Zielona wrona”.
smutne utwory‚ mówiące o powadze położenia‚ W dramacie stanu wojennego był to moment
w jakim znaleźliśmy się w stanie wojennym. Świa- swobodniejszego oddechu.
dectwo czasu. Oczywiście‚ że występującym groziło za to wię-
Szybko zacząłem nakłaniać kolegów‚ żeby nie zienie. Bywały kłopoty i wpadki‚ jak ta we Wrocła- JAKUB OSTAŁOWSKI/FOTORZEPA

poddawać się smętkowi i beznadziei – co starała wiu. Kiedyś zgarnęli mnie z Wiatracznej‚ co skoń-
się w nas zaszczepić panująca ekipa – tylko jej usi- czyło się uszczerbkiem na moim zdrowiu‚ lecz zo-
łowania wykpić. Druga premiera była już bliższa stawmy ten wątek. Nie rzucałem się z wiązką gra-
takiemu pojmowaniu sytuacji. Dodawała otuchy natów pod radzieckie czołgi‚ tego nie było. Ale to
weselszą tematyką tekstów i piosenek. Ktoś nam też był rodzaj walki. Robiłem to‚ co umiałem‚ żeby
dostarczył nagrania rozmów milicjantów prowa- dać odpór znienawidzonej czerwonej władzy. W
dzących obserwacje z radiowozów. Sposób po- każdym razie były to czasy‚ które pozostawiły
sługiwania się językiem polskim przez funkcjona- trwały ślad w moim życiu‚ myśleniu i postrzega-
riuszy był tak zdumiewający‚ że ludzie dosłownie niu świata. —notował Janusz R. Kowalczyk ≥Emilian Kamiński podczas występów dziś – ale nadal z gitarą

Myśleliśmy, że to będzie jednorazowy pokaz. Znajomi prawnicy pouczali nas, że mamy się nie
Jednak kilka z zaproszonych osób zapragnęło, dziwić, jeśli po aresztowaniu odwiedzi nas mece-
żeby te drugoobiegowe teksty zagrać i u nich. Na- nas Jan Olszewski, który będzie miał gryps.
szym impresario został Andrzej Piszczatowski i Zagrałam w ok. 150 spektaklach bez żadnej
wkrótce ledwo nadążał w spełnianiu zamówień. wpadki. Ja z Emilianem odeszłam wcześniej, po-
Chodził do tych ludzi, mówił o warunkach bez- zostali koledzy grali dalej, m.in. w sztuce Kohouta.
pieczeństwa, że nie wolno wpuszczać nikogo nie- Przez przypadek po 1989 r. do rąk Emiliana
zapowiedzianego, bo widzowie narażali się w trafiły milicyjne akta. Wynikało z nich, że była
równym stopniu co artyści. już zatwierdzona obserwacja naszej grupy,
Podczas przedstawień puszczaliśmy w obieg podsłuchy itp. Mimo to doszli do wniosku, że
kapelusz, dzięki czemu mieliśmy fundusz teatral- nie ma nas co ścigać, skoro zagraliśmy… raz. Po-
ny. Mogliśmy zamawiać nowe utwory i przekłady. cieszające.
Drugi program był już kabaretowy. Jednak każdy brak zdyscyplinowania mógł
Chcieliśmy jak najdłużej grać. Od początku za- narazić na kłopoty wielu wspaniałych ludzi.
łożyliśmy więc, że nie występujemy w kościołach Poznawaliśmy ich, nawiązywaliśmy wzajemne
i salkach parafialnych, które, oczywiście, były kontakty, które przetrwały o wiele dłużej niż
mocno inwigilowane. Śmiano się z nas, że niepo- sama przygoda z Teatrem Domowym. Jeśli zaj-
FORUM

trzebnie jesteśmy tacy ostrożni. Tymczasem mie- dzie potrzeba, jestem gotowa grać nadal w ten
waliśmy cynki, że ktoś sypnął w śledztwie, że wi- sposób.
dział jakieś nasze nielegalne przedstawienie. —notował Janusz R. Kowalczyk ≥Ewa Dałkowska w rozmowie z Piotrem Fronczewskim

Inne miejsca koncertów to m.in. noc w Piwnicy to już działania opozycyjne, niezwiązane z
pod Baranami, z poezją Osipa Mandelsztama, na moją profesją. Zdarzały się oczywiście repre-
który przyszedł tzw. cały Kraków z red. Jerzym sje, ale nie będę się rozwodził, gdzie i na ile
Turowiczem na czele. W Poznaniu przyjeżdżałem mnie wsadzili.
do Teatru Ósmego Dnia. Po występach na KUL w Próbowałem nakłonić do opozycyjnej pracy
Lublinie zamknęli mnie na 48 godzin. Spotykali- kolegów. Wciągnąłem Kazia Kaczora, który wtedy
śmy się z Haliną Winiarską i jej mężem Jerzym u mnie mieszkał. Mocno zaangażował się nieżyją-
Kiszkisem, należącymi do grona podobnie zaan- cy już Piotrek Zaborowski. Ale spotykały mnie też
gażowanych artystów w Gdańsku. Po powstaniu – pomińmy nazwiska – zaczepki: „A po co ty to ro-
„Solidarności” otworzyło się więcej możliwości. bisz? Aktor jest po to, żeby grał. Wszystko. Po co ta
Podczas stanu wojennego częsty kontakt miałem pycha odmowy?”.
również z księdzem Jerzym Popiełuszką. Dwa miesiące przed „Solidarnością” odsze-
Z Haliną Mikołajską recytowaliśmy głównie dłem z Teatru Powszechnego, gdyż dowiedzia-
poezje Czesława Miłosza. Dostawałem od niego łem się, że z mego powodu był nacisk na dyrekto-
autorskie nagrania wierszy i – chałupniczą meto- ra. Nie wymagali od niego, żeby mnie zwolnił. Po-
dą Janka Kelusa – przegrywałem je w domu na wiedzieli mu tylko, że Rayzacher może najwyżej
magnetofonach Kasprzaka. Powielałem też recy- nosić halabardę. Wszedłem do jego gabinetu:
tacje Haliny Mikołajskiej, czeskie piosenki opozy- „Panie Zygmuncie, szkoda mego czasu”. Hübner
cyjne etc. Równocześnie mogłem nagrać do pię- zapewnił mnie, że zawsze będę mógł wrócić do
ZBIORY MACIEJA RAYZACHERA

ciu kaset. Tak stworzyłem oficynę „Wolna taśma”. prowadzonego przez niego zespołu. Odszedłem
Poza tym miałem w domu sklepik z wydaw- z teatru i już nie wróciłem.
nictwami NOWej Mirosława Chojeckiego. Mo- Zdejmowali mnie też z planu zdjęciowego.
ja żona Jola była kasjerem; ja je rozprowadza- Stałem w kostiumie z wyuczonym tekstem, a tu
łem. Połowa nakładu „Katynia” leżała w tap- ludzie spoza filmu zjawiali się nagle z tekstem:
czanie córki Agnieszki. Odbywały się też u nas „Ten pan nie wystąpi”. W ten sposób sami starali
latające uniwersytety. Współpracowałem się zapewnić mi więcej czasu na działalność
jeszcze z nielegalną Solidarnością Wiejską. opozycyjną.
Jeździliśmy po kraju z Wiesiem Kęcikiem, ale —notował Janusz R. Kowalczyk, „Rzeczpospolita” ≥W demonstracji NSZZ „Solidarność”
Sobota – niedziela | 16 – 17 maja 2009
8 rp .pl ◊
Poza cenzurą
Kalendarium kultury niezależnej
1980 – 1989
Wybrane wydarzenia
6> poznański Teatr Ósmego Dnia, a inspiro-
wany powieścią Tadeusza Konwickiego.
Pomarańczowa Alternatywa
29 VII – 2 VIII
Jarocin ponownie gości młodych muzyków Happening ukazał w pełni bezradność służb porządkowych
w ramach Festiwalu Muzyków Rockowych.
IX
Dzięki staraniom Duszpasterstwa Środowisk
Twórczych w Bramie Trynitarskiej w Lublinie
z udziałem kilku artystów odbywa się wysta-
wa „Rysunek do poezji religijnej”.

1987
24 I
Tadeusz Szober przedstawia swoje rysunki i
grafiki w katowickiej Galerii Sztuki Współcze-
snej „Fra Angelico”.
28 V
We włoskiej miejscowości Agrate–Brianza
zostaje zaprezentowana „Wystawa polskiej
sztuki niezależnej”.
1 VI
Pierwszy publiczny happening Pomarańczo-
wej Alternatywy zatytułowany „Krasnoludki”
ma miejsce we Wrocławiu.

1988
13 I
W stolicy odbywa się happening warszaw-
skiej Pomarańczowej Alternatywy pod
hasłem „Święci Mikołaje przewodnią siłą na-

FORUM
FORUM

rodu”.
18 II
Spotkanie z autorem filmów Józefem Roba- ≥≥Sceny z happeningu Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Warszawskiego
kowskim w galerii „Na plebanii” w Koszalinie
zostaje wzbogacone okolicznościowym ich
pokazem. GRZEGORZ WALIGÓRA, IPN „Major” zasłynął z malowania kra- rannymi przygotowania. Główny- zało się, że bez udziału służb po-
15 V snoludków na murach, w miej- mi pomysłodawcami większości z rządkowych znacznie spadła
Pokaz plenerowy malarstwa i rzeźby „Obec- scach, gdzie zostały zamalowane nich byli obok „Majora” Wiesław atrakcyjność i widowiskowość

P
ność” zostaje zaprezentowany na od koniec lat 80. hasła o wydźwięku politycznym. Cupała, Krzysztof Jakubczak i happeningów. Z drugiej strony
warszawskich kortach tenisowych osiedla XX wieku Poma- Z czasem stały się one jednymi z Robert Jezierski. Happeningi społeczność wrocławska powoli
Wawrzyszew. rańczowa Alterna- najważniejszych symboli Poma- przyciągały swą pomysłowością i zaczynała się przyzwyczajać do
1 VI tywa „dowodzona” rańczowej Alternatywy. poczuciem humoru (np. „Precz z stałej obecności Pomarańczowej
Wrocław jest świadkiem „Rewolucji krasnali”, przez legendarne- W drugiej połowie lat 80. Fy- U-Pałami” 1 VII 1988 r., „Karnawał Alternatywy na ulicach miasta i w
bodaj najliczniejszej akcji Pomarańczowej Al- go „Majora” – Wal- drych przystąpił do organizacji RIO-botniczy” 16 II 1988 r.), czę- naturalny sposób zainteresowa-
ternatywy, w ramach której tysiące ludzi demara Fydrycha, happeningów skierowanych do sto dotykały konkretnych pro- nie jej akcjami było mniejsze niż
gromadzi się na ulicach miasta i wędruje ni- stała się jedną z najciekawszych masowego odbiorcy. Pierwsze blemów (np. brak na rynku arty- na początku. Ponadto niektóre z
mi w charakterystycznych pomarańczowych form opozycji antykomunistycz- próby podejmowane we Wrocła- kułów higienicznych), jak rów- pomysłów happenerów zaczęły
czapkach. nej w PRL, wyrażającą sprzeciw wiu cieszyły się jednak niewielkim nież w dużym stopniu nastawio- wywoływać kontrowersje w czę-
18 IX wobec panującej rzeczywistości, zainteresowaniem. Dużym sukce- ne były na ośmieszenie interwe- ści środowisk opozycyjnych Wro-
Kolejną wystawę z cyklu „Człowiek – Bóg – w niekonwencjonalny jak dotąd sem, a zarazem przełomem dla niujących służb porządkowych. cławia. Tak było na przykład po
świat” eksponuje się w Przemyślu w podzie- sposób, poprzez organizację kształtowania się całego ruchu, W latach 1986 – 1989 w centrum happeningu organizowanym w
miach kościoła oo. Franciszkanów. ulicznych happeningów. okazał się dopiero happening Wrocławia zorganizowano blisko siódmą rocznicę stanu wojenne-
19 X Inspiracją do tego typu dzia- „Krasnale” z 1 czerwca 1987 r. pro- 30 happeningów. go 12 grudnia 1988 roku, gdy na
Wystawa „Pamięć i świadectwo” poświęcona łań stała się najprawdopodob- wadzony z dużym rozmachem i Kulminacyjnym punktem re- jednym z transparentów umiesz-
ks. Jerzemu Popiełuszce odbywa się w Gale- niej działalność kontestatorska wyobraźnią. presji wymierzonych w Pomarań- czono nawiązujący do tragedii w
rii Domowej w Toruniu. Ruchu Provo i Partii Krasnolud- czową Alternatywę było areszto- kopalni Wujek napis: „Pomścimy
ków w Holandii w latach 60. i 70. wanie Fydrycha podczas happe- Wujka i ciocię”.
1989 ub. wieku. „My jesteśmy ningu 8 marca 1988 r. i skazanie go
24 II krasnoludki” na 60 dni aresztu „za wywołanie
W granicach
W pasażu przy Domach Handlowych Cen- zbiegowiska i niepokoju społecz-
trum w Warszawie happeningowi Legendarny Poprzedzony szeroką akcją nego”. Ostatecznie zwolniono go błędu
Pomarańczowej Alternatywy pod tytułem „Major” ulotkową zgromadził kilka tysięcy już po trzech tygodniach. statystycznego
„Wielkie malowanie” towarzyszy hasło „Pol- osób, w większości studentów, z
lock Potrafi”. Do malowania wykorzystuje się W przypadku „Majora” Poma- których znaczna część ubrana by-
ogromne płótna samych uczestników oraz rańczowa Alternatywa nie była ła w czerwone lub pomarańczowe Za Wrocławiem Przemiany polityczne roku
przyległe do pasażu witryny wystawowe. pierwszym polem jego opozycyj- czapeczki. Przechodniom rozda- poszli inni 1989 przyniosły dalszą marginali-
10 III nej aktywności. Zaczynał pod ko- wano cukierki, śpiewano piosenki zację Pomarańczowej Alternaty-
Alojzy Gryt przedstawia swoją instalację w niec lat 70. jako działacz Studenc- w rodzaju „My jesteśmy krasno- Wrocławscy happenerzy dość wy, a upadek komunizmu w Pol-
Galerii Działań na warszawskim Ursynowie. kiego Komitetu Solidarności we ludki” itp. W pewnym momencie szybko znaleźli swoich naśladow- sce przyczynił się ostatecznie do
IV Wrocławiu. Jesienią 1980 r., gdy do akcji wkroczyli funkcjonariu- ców w kilku innych miastach Pol- jej zaniku. Ostatnim wielkim hap-
Galeria Klubu Inteligencji Katolickiej w Krako- kształtowała się „Solidarność” i sze MO. Happening ukazał jednak ski, niemniej w żadnym z nich peningiem była kampania wybor-
wie gości wystawę malarstwa i grafiki Marka Niezależne Zrzeszenie Studen- w pełni bezradność służb porząd- działania te nie osiągnęły porów- cza Waldemara Fydrycha, który
Sapetto. tów, w środowisku studentów kowych, które nie były w stanie nywalnej skali. postanowił wziąć udział w wybo-
22 IV Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk zapanować nad pokojową, opartą Poza Wrocławiem do najsilniej- rach do Senatu w 1989 roku. Pro-
Wystawa rzeźb Józefa Sarnowskiego odby- Plastycznych we Wrocławiu na grotesce i absurdzie akcją Fy- szych ośrodków Pomarańczowej wadzona pod hasłem „Pomarań-
wa się w Gdańsku. utworzył Ruch Nowej Kultury, drycha. Próba zaprowadzenia Alternatywy należały Łódź czowy Major czy czerwony Gene-
31 V który szerszą działalność rozwi- porządku przynosiła wręcz od- (Krzysztof Skiba, Jacek Jędrzej- rał” utrzymana była w dotychcza-
W warszawskiej galerii SHS swoje prace wy- nął jednak dopiero jesienią 1981 wrotne skutki. Widok milicjantów czak) i Warszawa (Wojciech Sobo- sowej konwencji absurdu i grote-
stawia Marek Dzienkiewicz. Po ekspozycji tej roku podczas strajków studenc- wyłapujących osoby w czapkach lewski, Rafał Szymczak), gdzie ski, zakończyła się jednak zupełną
galeria SHS zawiesza swoją działalność. kich. Niemniej to właśnie wów- krasnali wywoływał przede zorganizowano po kilkanaście klęską „Majora”, który osiągnął
20 VIII czas Fydrych zorganizował wszystkim uśmiech na twarzach happeningów. Na mniejszą skalę wynik w granicach błędu staty-
W galerii św. Jacka w Gdańsku zostaje przed- pierwsze happeningi, został „Ma- wrocławian. podobne akcje organizowano w stycznego. Niedługo później Wal-
stawiona „Wystawa sierpniowa”, którą uznaje jorem” oraz zaczął wydawać ga- W kolejnych miesiącach hap- Trójmieście, Poznaniu i Lublinie. demar Fydrych wyjechał do Pary-
się za „dokument czasu »Solidarności«”. zetkę, której tytuł „Pomarańczo- peningi Pomarańczowej Alterna- Od maja 1988 roku interwen- ża. Tym samym zakończył się we
wa Alternatywa” kilka lat później tywy stały się stałym elementem cje MO stawały się coraz rzadsze, Wrocławiu okres ulicznych hap-
1990 stał się nazwą szerszego ruchu Wrocławia, a udział w nich w co paradoksalnie przyczyniło się peningów, a podejmowane w póź-
11 IV happeningowego. Działalność pewnych kręgach (zwłaszcza stu- do osłabienia oddziaływania Po- niejszym czasie próby reaktywo-
Zgodnie z uchwaloną ustawą następuje znie- RNK praktycznie zakończyła się denckich) należał wręcz do do- marańczowej Alternatywy, której wania Pomarańczowej Alternaty-
sienie cenzury. wraz z wprowadzeniem stanu wo- brego obyczaju. Największe akcje inicjatywy wzbudzały coraz wy nie przyniosły spodziewanych
—Tadeusz Ruzikowski jennego. Po 13 grudnia 1981 r. poprzedzone były długimi i sta- mniejsze zainteresowanie. Oka- efektów.

Dodatek specjalny „Rzeczpospolitej” POZA CENZURĄ przygotowali we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej: Maciej Rosalak oraz Krzysztof Ziewiec,
Barbara Szelachowska-Tarwacka (opracowanie graficzne), Łukasz Maciejski (fotoedycja)

You might also like