You are on page 1of 12

ISSN 1732-9000 ZIMA (21) 2007

O K A Z J O N A L N I K A K A D E M I C K I

W numerze
między innymi:

Cyt, cyt, cyt, Sylwester...


Czter y
2 ZIMA (21) 2007

W NUMERZE
Zanim wstanie siwy świt
i ze mną wygra...
Zanim wstanie siwy świt
i ze mną wygra ................................. 2
Cyt, cyt, cyt, Sylwester ............. 2
Papaj ................................................................ 4
Pusty, półprzezroczysty terminal, szy, choćby tylko pod jednym względem,
„Kochajmy się ! ” ............................ 4 migający kursor i oświetlona niebieskim bo może to właśnie małymi kroczkami
Cztery ........................................................... 6 światłem czarna klawiatura. W słuchaw- uda się osiągnąć Cel. Może też, zanim za-
Wołanie o pomoc ........................ 7 kach dźwięki, wokół cisza. Za oknem czniemy znowu biec, pogódźmy się z tym,
Wiosna tej zimy ............................. 7 wieje wiatr i pada deszcz. Środek stycznia, co żyje w nas, co krzyczy do nas, bo...
zmęczone oczy
Zagajniki śródpolne ................. 8 obłędem jest udawać, że jest się kimś innym,
Przychodzi jezuita Zanim wstanie siwy świt i ze mną wy- niż tym którym jest się
do lekarza ............................................... 8 gra... Gdybym mógł wybrać jeszcze raz obłędem jest dawać się ponosić słowom nie
Nie było dla nich drogę, którą idę, wybrałbym tak samo, słysząc ich
choć często w oczy wieje silny wiatr, choć obłędem jest przymykać powieki na to co skacze
miejsca ......................................................... 9 często na twarz pada zimny deszcz, choć do oczu żeby być zobaczonym
Kamienne anioły .......................... 9 często wokół szaro i często trudno iść. obłędem jest głosić rzeczy przez siebie samego
Słowo od Duszpasterza .... 10 Wiem, że można wybrać łatwiejszy szlak, nie odkryte i dlatego nie
Zaufanie w Kościele ............ 10 wiem, że można dotrzeć naprawdę daleko, oczywiste, i dlatego nieszczęsne
przekraczając skrzyżowania na zielonych obłędem jest nie liczyć się z drugim człowie-
Warsztat ......................................... 11 światłach, wiem, ale... Czasem próbuję kiem...
Kalendarium na semestr popatrzeć na siebie z boku, pomyśleć jak- (E.Stachura, Msza Wędrujacego
letni ..................................................... 12 by to było biec w innym kierunku i... i za za Grammatik EP+, 1999)
Propozycje każdym razem uświadamiam sobie, iż chy-
ba bym tak nie potrafił. Lubię wyznaczać Może dzięki temu wreszcie uda nam
duszpasterskie .......................... 12 sobie trudny do osiągnięcia cel, lubię to się poskładać tą kostkę rubika, którą jest
uczucie, gdy go osiągam, uczucie, gdy na nasze życie?
drabinie swego życia wspinam się o szcze- Akademik śpi. W słuchawkach Gram-
bel wyżej. I tak każdego dnia. matik, za oknem wieje wiatr i pada deszcz.
Nowy Rok to czas postanowień. Czuje- Zmęczone oczy spoglądają w pusty, pół-
my przypływ energii, zdaje nam się, że nic przezroczysty terminal, na migający kursor
nas nie zatrzyma, że uda nam się wszystko, czekający na mój ruch. Teraz moja kolej.
co sobie zamierzyliśmy, ale wystarczy kilka Zanim wstanie siwy świt i ze mną wygra...
ponurych styczniowych dni, by skutecznie (Pezet/Noon Re-fleksje, Muzyka Klasycz-
wybić nam z głowy wszystkie noworoczne na 2002).
postanowienia. Może więc tym razem po-
starajmy się tylko o to, by ten rok był lep- mariusz es=:)

Cyt, cyt, cyt, Sylwerster...


fot. na okładce: Dariusz Grożyński Trudne pięknego początki... w Szklarskiej Porębie.
Miało nie być śniegu. Tak przynajmniej Oczywiście w całej wyprawie towarzy-
mówiły wszelkie dostępne realnie i wirtu- szyło nam zaprzyjaźnione gdyńskie dusz-
alnie prognozy pogody. Jednak ich omyl- pasterstwo. Nie mogło również zabraknąć
ność jeszcze nigdy nie dostarczyła nam tyle jezuickiej świty w osobach ojca Krzysztofa,
Okazjonalnik akademicki radości. Pewnie trudno wyobrazić sobie o. Wawrzyńca (postrachu polskich kolei,
Zima (21) 2007 w tego Sylwestra studentów brodzących o którego wyczynach krążą już legendy)
Wydawca: w śniegu po kolana, a to stało się naszym i kleryka Damiana (notabene mającego za-
Duszpasterstwo Akademickie udziałem. Ale od początku. datki na niezłego paparazzi). W tak wybo-
Ojców Jezuitów Zaczęło się całkiem niewinnie od jed- rowym towarzystwie spędziliśmy prawie
Adres: nego maila wysłanego gdzieś w Polskę tydzień.
ul. Piekar y 24, 87-100 Toruń
przez przebiegłe organizatorki. Był on,
e-mail: co tu dużo mówić, dość desperacką próbą
podaj@poczta.onet.pl
podaj_dalej@wp.pl
znalezienia sylwestrowego lokum. Dalej W górę i ...w dół
www.da.uni.torun.pl/podaj_dalej/ potoczyło się już „zwykłą drogą małego Dla każdego coś miłego, jak mówi sta-
Redakcja: cudu”. I tak po nitce podanej nam ser- re porzekadło. Nie mogło więc zabraknąć
Mariusz ES - Redaktor Naczelny decznie przez franciszkanina ojca Mar- ulubionych gier z „totemem” i twisterem
o. Krzysztof Dorosz SJ - opiekun ka znaleźliśmy się w gościnie u Pani Basi na czele, krótkiego wypadu do Pragi,
ZIMA (21) 2007 3
no i oczywiście głównego sobie równych. Drugie zwy-
punktu programu. Oczywi- cięstwo było jeszcze większym
ście były wędrówki po górach zaskoczeniem. Toruń zwy-
(ośnieżonych maksymalnie ciężył w zawodach, kto dłużej
- wbrew prognozom pogody), wytrzyma na parkiecie!!!. Tak,
gdzie często musieliśmy niczym tak, niektóre twarde sztuki
pługi śnieżne występować w roli z „reprezentacji” opuściły go
przecieraczy szlaków (a nie jest o siódmej rano, pląsając dziel-
to lekka rozrywka, co wiedzą nie do rytmów DJ’a (z przeciw-

fot.: archiwum redakcji


niektórzy obecni). Jednak ża- nego obozu), który miał chytry,
den szczyt nie był nam straszny acz nieskuteczny, plan, aby po-
i uzbrojeni w termosiki z napo- konać nas rodzajem puszczanej
jami różnej maści i procentowej muzyki. Jednak między nami
zawartości (kofeiny!) – uparcie mówiąc, odczuliśmy ogromną
parliśmy do góry. Naszym nie- ulgę, gdy ogłoszono zwycię-
odłącznym towarzyszem stały stwo grupy toruńskiej i mogli-
się bezsprzecznie „dupolotki”. śmy przytulić ucho do podusz-
Laikom w tej sportowej dyscy- ki i zastosować „antyżylaka”
plinie wyjaśniam, iż jest sprzęt na opuchnięte nogi.
zjazdowy, dostarczający mnó-
stwo radości. Tak więc trasa
ze Szrenicy przemieniła się tor Nowy Rok i nowe plany...
prawie olimpijski. zdominowa- W pierwszy dzień nowego
ny przez roześmianych studen- roku, po urodzinowej niespo-
tów mknących niby błyskawica dziance dla ojca Krzysztofa,
w różnych konfiguracjach pa- pośpieszyliśmy uregulować sta-
rowych, kuligiem albo solo. re „piernikowe” długi z prze-
miłymi księżmi z parafii św.
Maksymiliana Kolbe, którzy
Cyt, cyt, cyt... w maju ugościli „wariatów na
Bezsprzecznym hitem kołach”, jadących na rowerach
całego wypadu, jakkolwiek do Pragi. Tak pysznej kawy
dziwnie i zaskakująco to brzmi, z ekspresu (z którego pija sam
okazała się kolęda „Oj ma- biskup – częsty gość w tamtych
luśki”. Niewtajemniczonym stronach) jaką nas ugoszczono
spieszę dodać, że ma ona po- nie pamiętają nawet najstar-
nad dziesięć zwrotek, które si uczestnicy duszpasterskich
śpiewane na mszy niezmiennie wypraw. Co tu ukrywać, roz-
wywoływały gromkie oklaski. laliśmy szeroko swój czar i już
Nie inaczej stało się w kościele po godzinie zyskaliśmy nowe-
oo. Franciszkanów, gdzie po go uczestnika rowerowej eska-
Eucharystii nasza czterdzie- pady w osobie księdza Marci-
stoosobowa grupa dała mały na, a tę miłą parafię na pewno
recital i stała się gwiazdą jednej jeszcze nie raz odwiedzimy
chwili. Na drugim miejscu listy korzystając z zaproszenia pro-
przebojów uplasowało się „Lu- boszcza.
lajże Jezuniu” (również ponad
dziesięć zwrotek), a szczególnie
zwrotki 8 i 9, zaczynające się ***
od Cyt cyt cyt, których tubalne W tym miejscu powinien
brzmienie trzęsło w posadach być koniec. Teoretycznie. Jakieś
całym budynkiem (budząc ra- gładkie zwroty, o tym jak było
dosne uśmiechy na twarzach cudownie i wspaniale. Było.
wykonawców). Ale nie można podsumować
czegoś, co ciągle trwa. Jeszcze
nie zdążyliśmy wyjechać ze
Sylwestrowe zwycięstwa... Szklarskiej, a już pojawiły się
Sylwestrowe przyniósł nie- nowe propozycje wspólnych
oczekiwane tryumf Toruniowi. wojaży.. Cyt, cyt, cyt....
Pierwszym polem, na którym
okazaliśmy się bezkonkuren-
cyjni, był „Taniec z Gwiazda- Marta Lis
mi”, w którym to Asia i Kamil
– nasi reprezentanci - nie mieli
4 ZIMA (21) 2007

Pero i Jelka, nasi gospodarze, powitali tak naprawdę nie bardzo wiadomo było,
Papaj nas szerokim uśmiechem. Jeszcze cieplej
przywitała nas babcia Andżelina, która
co robić. Okazało się jednak, że w parafii
czuwali ludzie, którzy znali okolice i na-
na czas świąt przyjechała do Zagrzebia prowadzili nas na właściwy trop. Po chwili
ze wschodu kraju. Oczywiście nie liczyli- byliśmy w komplecie przy stole: zmęczeni,
Pamiętacie kultową kreskówkę śmy na to, że będziemy się porozumiewać ale roześmiani. Co w tym wszystkim wy-
o dzielnym marynarzu wcinającym zaawansowanym angielskim, ale szybko jątkowe: gospodarze sprawiali wrażenie,
szpinak? Niestety, nie będzie tu ani okazało się, że język nie jest żadną barie- jakby takie przygody mieli na co dzień.
słowa o tej pożywnej potrawie i nic rą. Stworzyliśmy własne “esperanto”, które Ale wróćmy do wątku kulinarnego:
na temat wspomnianego bohatera. polegało na tym, że my mówiliśmy po pol- żadna sensacyjna historia nie może konku-
Będzie za to garść wrażeń ze Spo- sku, a oni po chorwacku, tyle że w wersji rować z doświadczeniem rodzinnego stołu.
tkania Młodych w Zagrzebiu, które uproszczonej. A czasem wtrącaliśmy parę Rodzinnego, bo przez kilka dni staliśmy się
wspólnota braci z Taizé zorganizo- słów angielskich, trochę niemieckich, jedną rodziną. Bardzo szybko poznaliśmy
wała na przełomie starego i nowego a babcia - węgierskich, bo twierdziła, że się na tyle, że wytworzyły się między nami
roku. Polacy mają z Węgrami dużo wspólnego. więzi, mogliśmy ogarnąć się myślami, po-
Kto tylko liznął nieco chorwackiego, Na czym polegała szaleńcza gościnność wiedzieć coś o osobowości, sposobie bycia,
zorientuje się, że jednak akcent kulinarny naszych gospodarzy? Przede wszystkim na nawet pasjach każdego z nas. Do tego, hu-
będzie się tu i ówdzie przewijać. Słowo naturalności, z jaką nas przyjmowali. Wi- mor nam dopisywał: opowieści, językowe
“papaj” nie oznacza bowiem niczego inne- dać było, jak bardzo cieszyli się na nasz wygibasy i śmiech – to były nasze posiłki.
go, niż polskie “jedz”. U nas przecież też przyjazd, ale nie próbowali nas zmuszać Ale stół nie jest zwykłym meblem,
mamy “papu”, które próbuje się czasem na do niczego. Widzieli, kiedy jesteśmy zmę- a posiłek to nie tylko jedzenie. W Taizé,
siłę wtłoczyć w przełyk niemowlaka. Czyż- czeni i nie mamy sił na nic po całym dniu gdzie bracia przez cały rok organizują spo-
by wspomnienia - pielgrzymkowe w końcu spędzonym w mieście. Wyprzedzali nas tkania, jest możliwość spędzenia tygodnia
- miały mieć posmak kuchennych tortur? troskliwą myślą, ale kompletnie się nie na- w ciszy, z dala od gwaru całej wioski. Jest
Niezupełnie. Każdy, kto był kiedyś na stawiali na jakiś określony plan działania. to doświadczenie wyjątkowe, bo na ogół
Spotkaniu Młodych, z pewnością godzi- Byli uważni, ale przy tym otwarci. I bardzo nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy po
nami mógłby opowiadać: a to o modlitwie, radośni. prostu nie mówić. Co dziwniejsze, także
która w istocie jest piękna i daje poczucie Był moment podczas naszej wizyty, posiłki obywają się bez rozmów. Ale po
wielkiej wspólnoty, a to o nowych znajo- który musiał być trudny dla naszej rodziny. tygodniu okazuje się, jak bliscy są nam lu-
mościach z ludźmi z najróżniejszych stron Zdarzyło się jednego wieczoru, że po wie- dzie, z którymi spędziliśmy tyle czasu przy
Europy i świata, a to o niespodziewanych czornych modlitwach nasza trójka się roz- jedzeniu. I że o każdym możemy coś po-
spotkaniach, o wrażeniach turystycznych łączyła: nie mogliśmy się odnaleźć wśród wiedzieć: on zajada owoce nożem i widel-
także - lista jest długa. Warto tutaj wspo- tysięcy ludzi i wracaliśmy w pomniejszo- cem, a ten obok uwielbia kakao.
mnieć, że bracia stawiają dwa główne cele nym składzie do naszej podmiejskiej para- Dzielimy ze sobą czas, miejsce, to, co
spotkaniom: ma to być doświadczenie fii. Akurat tego dnia w kościele parafialnym jemy. To, co ze sobą dzielimy, łączy nas.
wielkiej, ponadwyznaniowej wspólnoty miał być koncert tradycyjnych śpiewów Ale to jeszcze za mało, jeśli nie dodamy
(bo przyjeżdżają i katolicy, i protestanci, chorwackich, na który byliśmy zaprosze- świadomości Tego, od którego wszystko
i prawosławni, ale też czasem muzułma- ni z rodzinami. Spotkaliśmy się więc tam pochodzi…
nie i wyznawcy judaizmu). Drugi cel to z gospodarzami (notabene: koncert wspa- Takie właśnie doświadczenie - niech
doświadczenie życia w lokalnej, parafial- niały), ale wciąż brakowało trzeciego z nas. już zostanie: kulinarne – przywiozłem
nej wspólnocie naszych gospodarzy. Dla Dochodziła godzina 22.00 i o tej porze na z Zagrzebia. Serce Chorwatów przybrało
mnie najbardziej uderzający był w tym przedmieścia jeździło już mało autobusów. kształt materialny w postaci paru kilogra-
roku właśnie ten drugi wymiar. Gościn- W końcu dotarł do nas sms, że kolega już mów obywatela więcej. Ale w moim sercu
ność rodziny, u której mieszkaliśmy, była jest w drodze. Ale po kolejnych trzydzie- Chorwaci pozostaną na pewno dłużej,
niesamowita, wręcz szaleńcza. Oczywiście, stu minutach czekania było jasne, że coś niż wspomnienie o ich przysmakach. A te
miała ona też oblicze zastawionego stołu, jest nie tak: żaden autobus nie nadjechał, mają naprawdę przepyszne.
przy którym “papaliśmy”. Ale przecież nie choć kolega napisał, że jest już na miejscu.
to była esencją naszego pobytu. Jelka spokojnie wsiadła w samochód, choć Michał Krajkowski

mądrości ludowe rozminęły się z rzeczy-


„Kochajmy się!” wistością: Przed Adamem wszędzie biało,
będzie w zimie śniegu mało, ale są i takie,
które się sprawdzają: Pierwszego grudnia,
Starajmy się pobudzić do szanowania, przywracania staropolskich za- gdy pogoda służy, to wczesną wiosnę i pogodę
baw, wesołych, a nieszkodliwych. Zwłaszcza, że wszelkie zwyczaje, obrzędy wróży czy też Gdy Damazy mgłą zasnuty,
ulegają znacznej redukcji. Niewiele mając wspólnego ze swymi dawnymi szykuj chłopie ciepłe buty (11 XII). Wielkie
odpowiednikami. Dajmy się ponieść karnawałowemu życiu towarzyskiemu, niespodzianki Przyrody! Tym zmianom
podlegają niektóre staropolskie obyczaje.
zapustnym szaleństwom, pamiętając o umiarze. Mimo że wieczór Trzech Króli rozpoczął
wręcz przeklinają łagodność zimy. Każ- staropolskie zapusty, czyli karnawał trwa-
Zima... dy mówi o korzyściach i stratach. Nie da jący do Wielkiego Postu, ze względu na
Przyszła zima śnigu nima... - jedni się ukryć: tegoroczna zima cieplejsza od brak śniegu, jak i deszczową pluchę, nie ma
wielce się radują , drudzy zniesmacze- normalnej. Ale jakiej zimy tak naprawdę miejsca na kulig – jedną z wielu rozrywek
ni takim pogodowym obrotem sprawy, się spodziewać skoro nawet grudniowe karnawałowych. A któż z nas nie wspo-
ZIMA (21) 2007 5
mina z dzieciństwa tych pełnych rado- była uczczona wiwatem: Niech żyje! Zawsze Poznajmy smak...
ści saneczkowych zaprzęgów? obowiązywała kolejność wiwatów. Podczas Korzystajmy z karnawału, uprzywile-
wiwatów strzelano z moździerzy, oddawa- jowanej pory wszelkiego rodzaju zabaw,
Dawniej... no także salwy armatnie, a w izbie biesiad- maskarad, wesel...karnawałowe wariacje
Jak było dawniej z kuligami? Niegdyś nej grała odpowiednia muzyka. Cymbały, do chwili, aż proch sypną na głowę. Niech
był, przede wszystkim, zabawą wyłącznie flety, skrzypce – domowa kapela. Zaba- będzie to również czas towarzyskich spo-
stanu szlacheckiego, magnaterii. Istotą wa do białego rana, krótki odpoczynek, tkań, kabaretowych pogadanek, tanecz-
było odwiedzanie się sąsiadów w całej oko- śniadanie z obiadem za jednym przysiadem, nych nocy, ale i odpowiedzialności, w koń-
licy. Starannie przemyślany, gdyż trzeba podziękowano za gościnę i wraz z gospo- cu czas sesji. Warto coś wbić do głowy
było ustalić kolejność odwiedzin, przy- darzami ruszano do następnego dworu. i nie narobić sobie zaległości. Jeżeli jakieś
gotować domy na przyjęcie dość licznej Ostatnim przed strzemiennym, wzno- poprawki, to jedynie filiżanki wyśmienitej
grupy gości, zaopatrzyć się w jadła i na- szonym w czasie wszelkich staropolskich kawki w doborowym gronie. Podajemy
poje, zaadoptować pokoje na noclegownie. uczt i kuligów, był toast „Kochajmy się”, przepis na kawę z miodem i imbirem.
Oskar Kolberg podaje: Nietrudny był wybór zwany niekiedy sandomierskiem. Wzno- Składniki: 6 łyżek drobno zmielonej kawy, pół
domów, do których zjechać miano, bo cały po- szono ostatni toast i wsiadano na konie, łyżeczki mielonego imbiru, 8 łyżek miodu, 2
wiat, całe nieraz województwo, żyło z sobą wychylając strzemiennego (gdy gość miał szklanki przegotowanej wody, szklanka bitej
jako jedna rodzina szlachecka(...)Otwartością wkładać nogę w strzemię). Bezgraniczna śmietanki
i miłością sąsiedzką stało dawne nasze życie, gościnność i powszechna wesołość. Do rondelka wsypujemy imbir, zalewamy
uprzejmością i gościnnością wszelka zabawa. A jak kulig, to koniecznie mazur wodą, doprowadzamy do wrzenia, a póź-
Jakże tego dziś brak! – ostatnia pieśń z kuligu. W XIX w. szla- niej gotujemy na niewielkim ogniu około 3
Rozpoczęło się szaleństwo: Młodzież gierem kuligowym był mazur ze słowami minut. Do dzbanka wlewamy rozpuszczo-
w kształtnych zaprzęgach zjeżdżała się do Wincentego Pola. ny miód, wsypujemy kawę, zalewamy im-
swego przywódcy, tam zwoływano muzykę birowym wrzątkiem. Dokładnie mieszamy
i gdy już wszystko było gotowe, obesłano po Wpadliśmy tu z hukiem, krzykiem, i studzimy. Podajemy z bitą śmietaną.
domach laskę z kulą u wierzchu, która zwo- Z weseliskiem i kuligiem Dobrej zabawy – uciechy dla kubków
ływała kulig, i wyprawiano arlekina, a ten Lecz na radość smutek godzi smakowych i zmysłu węchu!
z trzepaczką w ręku wpadał do domu, gdzie Wstępna środa już nadchodzi. (...) P.S. Autor tekstu właśnie sprawdza prze-
się najprzód zjechać miano i śpiewał, ska- Bo też krótkie te zapusty! pis!
cząc: Ej, kulig,kulig,kulig! Po czem znikał Ej panienki zapust szkoda! P.S.2 Totalne zaskoczenie Natury. Przy-
(O. Kolberg). U Zygmunta Glogera znaj- Wszakże to już wstępna środa! (...) szła zima i to obfita: wieje, sypie śniegiem,
dziemy zapiskę mówiącą: Przyjeżdżano Ksiądz nas straszy gniewem Boga – zbliżają się solidne mrozy. Tak więc kuli-
ze zmrokiem w towarzystwie hucznej mu- Daj nam barszczyk na śniadanie, gowego szaleństwa!
zyki(...)w świetle kagańców i pochodni(...) Pannom kącik na przespanie:
Wjeżdżano galopem na podwórze, podwoiło Bo pojedziem już do Sielec DonLubranco
się trzaskanie(z biczów) głośniej zahuczała Z żalem serca na popielec.
muzyka, wybuchały naraz śmiechy, wiwaty,
a z jaśniejącego rzęsiście dworu wychodził Z żalem, oj żalem i utęsknieniem. Bar-
gospodarz i gospodyni, witając uprzejmie ku- dzo modne, choć nie tak już huczne, kuligi
ligowe towarzystwo(...) Kilkugodzinna na były w okresie międzywojennym, a w na-
mrozie przejażdżka obok tańca i wesołości stępnych dekadach organizowane głównie
zaostrzyły apetyt, znikały ze stołu z szyb- dla dzieci. Kulig stał się jednym z częściej
kością niepodobną do wiary ogromne misy opisywanych w literaturze pięknej obycza-
zwierzyny, kiełbas, zrazów, szynek, kapusty jów sarmackich (Kulig J. Wybickiego, Potop
i delikatniejszych potraw, ciast i konfetów(...). H. Sienkiewicza, Popioły S. Żeromskiego).
Działo się, oj działo! Jedzono dużo i tłu- Takowe uciechy działy się po pańskich domach
sto. Bardzo popularną strawą, towarzyszą- między przyjaciółmi zaproszonymi i te cie-
cą kuligowi, był bigos (domowy, litewski, szyły wszystkich, pozostawiając po sobie dobre
staropolski, myśliwski). Ależ się robi ape- i miłe wspomnienia (Jędrzej Kitowicz).
tycznie! Nie można zapomnieć o staropol-
skich specjałach alkoholowych. Na czoło Dziś...
wysuwa się krupnik – w wielu odmianach, Obecnie tradycję kuligowej wesołości
różniący się składnikami - Babci Jadzi, próbują przywracać pensjonaty, gospodar-
kurpiowski, litewski, miodowy. Pito rów- stwa agroturystyczne. A żeby przyciągnąć
nież tokaj, miód, piwo. wczasowiczów, w swoich ofertach propo-
nują kulig saniami z przystankiem w gó-
Toasty... ralskiej karczmie ewentualnie w trakcie
Jak już mamy trunki: ileż to wznoszo- przejażdżek oferują m.in. pieczenie kiełba-
no toastów! Kielich za kielichem, mnogość sek i gorący napitek. Można także znaleźć
pucharów, szklanic, zwłaszcza, że toast ofertę przejażdżki saniami z pochodniami
był niegdyś polską specjalnością. Zwyczaj po Ojcowie i Ojcowskim Parku Naro-
nakazywał wznosić je winem, zazwyczaj dowym i jego okolicach. Niezapomniane
małmazją i węgrzynem. Wstawano i ten, uciechy! Trzeba pamiętać: jeżeli zimą całą
kto wznosił zdrowie, przemawiał, a gdy ziemię przykrywa śnieg, wówczas można
fot.: Dariusz Grożyński
skończył, odkrzykiwano do osoby, która poznać smak kuligu.
6 ZIMA (21) 2007

grzańca... Teraz pijąc grzane wino i budu- -- istnieje wtedy spora szansa na to, że ta

Cztery jąc kolejny papierowy samolot widzę, że tak


właśnie tworzy się historia. Tak właśnie
powstają najlepsze teksty, najlepsze pomy-
dorosłość przypomni sobie i o nas. Cza-
sem spotykam nieporadnych studentów,
studentów nie potrafiących poradzić sobie
sły, zupełnie spontanicznie, w gronie ludzi, w nowym miejscu, życiu, z dala od rodzi-
Studia to nie tylko czas na naukę. z którymi najlepiej się dogaduję, z Przyja- ny, znajomych, rodzinnego miasta, gdzie
To przede wszystkim czas na rozwija- ciółmi, praktycznie wszystkich znalazłem wszystko znają jak własną kieszeń, przera-
nie swoich talentów, umiejętności, na tu i bez Nich nie byłoby mnie tutaj tak żonych, i, co gorsze, wracających do domu
realizację planów, na wykorzystanie długo. Hmm, kiedyś pewnie będę opowia- pierwszym piątkowym pociągiem. A prze-
dał wnukom o swoich studiach, jak nieraz cież właśnie studia to czas, żeby wyrwać się
szans, na stwarzanie sobie szans opowiadam podopiecznym na koloniach. z domu, zacząć pracować na siebie i swój
i możliwości. To czas na dorastanie do Tak właśnie na naszych oczach tworzy się dom, stać się w pełni samodzielnym. No,
życia, do życia, które się toczy wokół Przyszłość. Kto wie, może kiedyś jakieś ale na pewne rzeczy i ja nie mam wpływu.
nas, do życia, które zastanie nas po dzieciaki w podstawówce czy liceum będą Mogę tylko próbować przekazać to, do
obronie pracy licencjackiej czy magi- się uczyć o nas, pomyśl o tym, w piątko- czego sam doszedłem.
wo-sobotni wieczór… Studia nie powinny być wyścigiem
sterskiej. To czas na przygotowanie Lubię patrzeć na ludzi, nie że mi się po- szczurów, w końcu oceny nie są przecież
sobie Przyszłości, bo przecież, to jaka dobają (nie licząc kobiet), patrzeć na to jak najważniejsze, więc po co się ścigać (któż
ona będzie zależy tylko od nas. wykorzystują to wszystko, co dostali. Tak potem będzie nam zaglądać do indeksu)?
Pamiętam, pierwszy rok spędziłem wiele twarzy w czasie spaceru po Szerokiej, Po co wydzierać sobie notatki, gdzie w tym
przy książkach, zakopany w równaniach gdzieś tam głęboko w myślach, gdzieś tam wszystkim jest brać studencka? Gdzie się
i liczbach. Tamtego października było nas daleko oczy, gdzieś w tym tłumie ja, taki podziała ta zjednoczona studencka spo-
dwieście pięćdziesiąt osób i było wiadomo, sam jak Ty. Ciekawe co studiujesz, co ro- łeczność, gdzie ta wzajemna studencka
że zostanie niewielu... więc siłą rzeczy trze- bisz, ciekawe, czy już wiesz, co chcesz robić pomoc? Czy to już tylko kilka wyrwanych
ba było dużo się uczyć. Ze wszystkich lat w życiu? Czasem pytają mnie jak mogę po- z kontekstu zdań na pożółkłej stronie sta-
studiów wtedy odczuwało się największy godzić tyle spraw ze sobą, tyle rzeczy, które rego dziennika? Czy być dziś studentem to
stres, największe obawy, no i... zupełnie robię, rzeczy, które teoretycznie wykluczają znaczy być osobą, która nie szanuje innych,
nowe miasto, nowi ludzie, wszystko inne, się nawzajem, a jednak jakoś współgrają ze nie szanuje żadnych wartości, nie przejmu-
niż w domu. A jednocześnie -- ten nowy sobą i jedna bez drugiej istnieć nie może. je się niczym, a za sens życia uznaje week-
dom bardziej domowy niż inne, bo w koń- Nie wiem wtedy, co odpowiedzieć. Mogę endowe pijaństwo, akademikowe rozróby,
cu u nas w Toruniu w niejednej telefonicz- jedynie odpowiedzieć, że robię to wszyst- które nierzadko kończą się zniszczeniem
nej rozmowie z mamą. ko, co lubię robić, studiuję to, co chciałem sprzętu, zszarpanymi nerwami Pań Kier-
Kiedyś przyszła taka myśl (jeden z tych studiować, staram się zrealizować wszyst- woniczek, Sprzątaczek i Współmieszkań-
samotnych jesienno-zimowych wieczo- kie swoje marzenia. Wiele z nich już się ców? Gdzie Ci Studenci, jedyni tacy?... Czy
rów...), że przecież wokół się tyle dzieje, spełniło. A reszta dzieje się jakoś tak po wyrwanie się z domu oznacza, że mogę ro-
studenci robią mniejsze lub większe pro- drodze. Rodzice nauczyli mnie radzić so- bić wszystko i czuć się bezkarnym? NIE.
jekty, więc dlaczego by z tego nie skorzy- bie w życiu, być samodzielnym, nauczyli A jeśli uważasz inaczej, zastanów się, po co
stać i samemu się nie zaangażować? Tyle mnie otwartego myślenia, a dzięki temu tak naprawdę jesteś na studiach?
się w końcu ogląda w telewizji o życiu potrafię łączyć ze sobą wszystko, co wydaje Do ostatniego profesorskiego wpisu
studenckim, przynajmniej oglądało (ten się rozłączne. Dzięki samodzielności mogę pozostało mi jeszcze trochę czasu, czasu,
pamiętny pokój 107), tyle się słyszy od szukać na własną rękę, nie boję się podjąć który mogę wykorzystać, by zrobić jeszcze
starszych kolegów, a tu wokół nic, czasem ryzyka, mogę iść tam, gdzie sobie założy- kilka rzeczy, przeżyć kilka fajnych chwil
tylko jakaś impreza. Nic, bo zamknięci łem, że dojdę. A poza tym, najważniejsze i nie zamierzam przepuścić go przez pal-
w sobie, w swoich marzeniach, nie robimy wcale nie jest dotarcie do Celu, ale dąże- ce. Wiesz, po tych czterech latach studiów,
nic, by je spełnić... Postanowiłem więc po- nie do Niego, bo jeśli nawet nie uda mi się sesja przestaje być czymś szczególnym, czy
traktować ten czas jak wielką szansę, taką skończyć tego biegu jak chcę, to będę wie- też szczególnie stresującym, są ważniejsze
szansę, która trafia się raz w życiu i wiem, dział, że się starałem i nie poddałem mimo sprawy. Wiem, wiem, w takim gorącym
że był to właściwy wybór. I tamtą garść przeszkód. okresie, jakim jest przełom stycznia i lute-
planów, którą trzymałem od chwili przy- Ile było takich dni, że wychodziłem go, to stwierdzenie co najmniej dziwne, ale
jazdu do Piernikowa, rzuciłem w świat. wieczorem na bulwar i spacerując czeka- jak już powiedziałem na początku, studia
Ezoteryczny Poznań... Toruń, Kraków, łem, aż przyjdą słowa? Ale cały bajer po- to nie tylko czas na naukę czy na imprezy.
Giżycko, Darłówek, rodzinny Bełchatów, lega na tym, że one nigdy nie przychodzą Szkoda tylko, że wielu studentów tego nie
te wszystkie noce z gitarą nad bulwarem, na zawołanie, więcej -- przychodzą zwykle rozumie...
te szalone wieczory przy rock’n’rollach, te wtedy, gdy najmniej się ich spodziewamy
niezapomnianie sierpniowe crazy mondays (np. środek egzaminu). I tak samo jest mariusz es
i crazy wednesdays, te wieczorki poetyckie z dorastaniem. Musi upłynąć trochę cza-
i spektakle (wiele ich nie było, ale czasu su, zanim w głowie poukładają się pewne Jeśli chcesz się wypowiedzieć -- nie krępuj
troszkę jeszcze jest), to uczucie po ukoń- sprawy, zanim zrozumiemy pewne rzeczy się: mariusz_es@wp.pl, bądź gdziekolwiek
czeniu pierwszego półmaratonu -- tak, i tak dalej, ale wiem z autopsji, że niezależ- gdzie mnie spotkasz.
miło się to wspomina i mimo wielu nie- nie od warunków dorosłość staje się nagle,
przespanych sesyjnych nocy, napotykanych nie spodziewana, w środku dnia, na impre-
problemów, pozwala z pełnią sił wstać rano zie, w czasie romantycznej randki, w czasie
i ruszyć dalej. I ten jedyny w swoim rodza- odpowiedzi u profesora, nierzadko w cza-
ju grzaniec ze Starego Młyna. Szkoda tego sie wykładu. Dobrze jest mieć te pięć lat
ZIMA (21) 2007 7
problemów? Z pracą, brakiem czasu dla

Wołanie o pomoc
dzieci, samotnością i niezrozumieniem.
Czy oskarżać o obojętność przechodniów,
którzy wymijają narkomankę przysypiającą
snem narkotycznym w późny wieczór, gdy
Jak bardzo pragnę żyć normalnie, spo- wet powodu? Zbić kogoś dlatego tylko, że temperatura spada do około zera? Czy gnie-
kojnie. Bez lęku o kolejną chwilę swojego akurat miał czelność pojawić się w ogóle wać się, jeśli nikt nie chce pomóc podnieść
podwórka, dzielnicy, miasta, kraju, świata. na świecie, zaistnieć w tym czasie i pod pijanego człowieka, który usiłuje wstać po
Codziennie tylu cierpiących ubóstwo, bez- tą szerokością geograficzną, co Wy? Że upadku? Gdy chęć pomocy takim osobom
domność, pijaństwo, wandalizm, pogardę otrzymał oczy, którymi przelotnie na Was może być odbierana z ironią czy politowa-
dla siebie i drugiego człowieka. Młodych spojrzał? A może ma coś, co Wy utracili- niem? Czy nie okazać po prostu zrozumie-
ludzi, uzależnionych od papierosów, al- ście i nie wierzycie, że możecie odzyskać? nia dla tłumu zastraszonego okrzykami
koholu i narkotyków. Tracących kontakt Wandale i chuligani, uwikłani w narkoty- chamskiego nastolatka poniżającego w au-
z rzeczywistością przez wielogodzinne ki i przestępstwa. Boję się Was i płaczę nad tobusie jednego z pasażerów? Tak i nie.
tkwienie przed monitorem komputera. Wami. Żyjemy w czasach ani lepszych, ani
Okazujących pogardę i poniżających tych, Zło. Bezmiar zła, które zdaje się zale- gorszych. Nigdy nie było łatwo i każda
którzy w jakikolwiek sposób różnią się od wać codzienność powodzią ponurych sta- epoka miała swoje demony. Nigdy też nie
nich. tystyk. Statystyk nie ma w archiwach. Naj- brakowało przykładów dobrej woli i czło-
W tym wszystkim głos wołającego lepsza statystyka to nasze ulice i dworce. wieczeństwa. Jak i kiedy może być lepiej?
o ratunek. Głośniejszy od tych dostrzega- Stan toalet publicznych i murów miejskich, Gdy będzie lepiej w mojej rodzinie, gdy
nych twarzy, kuśtykających nóg, zgiętych wiat przystanków i studzienek kanalizacyj- wyjdą z niej ludzie o gorących i prawych
kolan w pozie żebrzącej. Okupujących nych oraz ogrodzeń. Kradnie się i ma się na sercach. Gdy postaram się lepiej i rzetel-
schody i drzwi przy kościołach, chodniki to dziesiątki usprawiedliwień. Czy dżungla niej pracować. Gdy nauczę się nie reago-
Starówki mojego miasta, centra wszyst- ludzkiej cywilizacji nie powinna wywołać wać agresją na agresję. Gdy będę szanować
kich miast świata. Przeczekujących noc w społeczeństwie rumieńców wstydu? Nie przyrodę, własność społeczną i prywatną.
w kątach dworca lub na ławkach pocze- chodzi tu o piętnowanie tylko tych, którzy Gdy stanę w obronie krzywdzonego lub
kalni. Chorych na ciele i duszy. Często nie kradną, biją czy niszczą. Bo kradzież to jeśli sama nie będę w stanie nic zrobić, we-
potrafiących już ani prosić o pomoc, ani cwaniactwo, przekręty, machlojki i nad- zwę pomoc. Gdy odkryję, że choć czasem
dać sobie jej udzielić. Co zrobić, by Was użycia na szczeblach od poziomu własne- warto pomóc, nawet jeśli i tak nie pomogę
uratować? Jak przezwyciężyć siłę nałogów go gospodarstwa domowego, podwórka całemu światu. O tę jedną setną procenta
i złych przyzwyczajeń? Czy dacie sobie po- i miejsca pracy po afery nagłaśniane w me- świat będzie jednak lepszy.
móc? diach. Zwracam się do tych, którzy proszą
O czym marzę? By ciszy miejskiej Kraczę? Złorzeczę? Widzę świat zbyt o pomoc i tych, którzy są o nią proszeni.
nocy gwieździstej nie zakłócały ordynarne czarno? A może po prostu próbuję na- Pomóżmy sobie pomagać.
krzyki młodych planujących sesję ćpania, zwać po imieniu to, co mnie w nim boli. Z najlepszymi życzeniami noworocz-
napad lub bijatykę. By nie byli zagroże- Żal mi siebie i tych tłumów, które co dzień nymi.
niem dla przypadkowych przechodniów, mijam. Których dusze dostają wysypki od
którzy znaleźli się w rewirze ich wieczor- wyrzutów sumienia, a nerwy przypomina- Magdalena Jóźwiak
nego spędzania czasu. Litości. Czy w Was ją pospalane przewody po spięciu. Zasiany
umarł człowiek? Czy człowiek to właśnie niepokój niektórych dotyka szczególnie P.S. Zachęcam czytelników Podaj Dalej do prze-
taki obraz jaki pokazuje Wasze zachowa- głęboko. Innych masowe obrazy cierpienia syłania uwag na temat tego, jak skutecznie poma-
nie? Czy mamy stać się dla siebie nawza- i poczucie bezradności wprawiają w otę- gać na adres mailowy pisma. Proszę o opatrzenie
jem bestiami, które obwiniają się po kolei pienie i znieczulicę. A często zniecierpli- swych komentarzy tytułem „Wołanie o pomoc”.
za każde nieszczęście i chcą się mścić za wienie i irytację. Nie o to chodzi, by ich
wszystko, a często bez konkretnego na- oskarżać. Zresztą, czy sami nie mają dość

nym, gdyby nie pora, w której można do- ku jednemu i drugiemu. Z jednej strony
Wiosna tej zimy konać tych obserwacji. Przypomnę, że jest
połowa stycznia.
obecna zima jest najłagodniejszą od czasu
rozpoczęcia profesjonalnych badań mete-
Jadąc w grudniu na weekend nad mo- orologicznych, co po zeszłorocznej zimie
Na Placu Rapackiego nieprzerwanie rze nie spodziewałam się, że na polu mię- stulecia jest sporym zaskoczeniem. Ano-
kwitną stokrotki. W niektórych miejscach dzy Gdynią i Władysławowem ujrzę wiel- malie pogodowe zdają się potwierdzać
jest ich tak wiele, że można odnieść wra- kie połacie rumianków. A przy torowisku niezbicie prawdę o zjawisku globalnego
żenie, iż zastępują śnieg. W ogródkach kępkę polnych maków. Wprawdzie nie tak ocieplenia.
pojawiły się przebiśniegi. Na polach wy- intensywnie czerwonych jak w czerwcu, Czyżby natura wzorem niektórych
kiełkowało zboże i ma kilka centymetrów ale w pełnym rozkwicie. Kołysały się na branży zawodowych w Polsce podjęła
wysokości. Na skwerach, w parkach i na zimowym wietrze jakby nigdy nic. strajk ostrzegawczy? Czy ludzkość sprosta
podmiejskich łąkach bez trudu znaleźć W Toruniu od zeszłej zimy do tej pory postawionemu przez nią ultimatum? Czy
można kwiaty typowe dla lata. nie spadł nawet pojedynczy płatek śniegu, je rozpozna? Czy rzeczywiście grozi nam
Niedawno znajomy powiedział mi, że a temperatura sporadycznie tylko schodziła roztopienie lodowców, podniesienie pozio-
na Mazurach pojawiły się pierwsze w tym poniżej zera. Nie brak za to dni wietrznych, mu oceanów i zatopienie niektórych części
roku bociany. Na drzewach są duże pąki. deszczowych i bardziej przypominających globu? Rolnicy obawiają się znacznie więk-
Tylko patrzeć, jak zakwitną forsycje. To listopad niż środek kalendarzowej zimy. szej ilości szkodników upraw i w konse-
wszystko nie byłoby niczym nadzwyczaj- Martwić się czy cieszyć? Są powody kwencji niższych plonów. Niepocieszeni
8 ZIMA (21) 2007

łagodną zimą są też uczniowie. Wszak opał lub niższymi kosztami centralnego
ferie zimowe wielu wciąż kojarzą się z le-
pieniem bałwana, bitwą na śnieżki, jazdą
na sankach i nartach.
ogrzewania. Tegoroczna zima w szczegól-
ności zaś sprzyja osobom bezdomnym, dla
których miesiące zimowe to przecież za-
Przychodzi
Brak śniegu i ujemnych temperatur
ma jednak również dobre strony. Jego po-
wsze najtrudniejszy czas w roku.
Czegokolwiek nie powie się o obecnej jezuita do
lekarza...
zytywny wpływ widoczny jest szczegól- zimie wyraźnie widać, że mimo ogólnego
nie na budowach, na których praca wre postępu technologii i pragnienia człowieka
jak Toruń długi i szeroki. Na dużą skalę do zapanowania nad siłami przyrody, na
remontowane są drogi, zakładana kanali- pogodę wciąż w dużej mierze nie mamy
zacja, odnawia się stare budynki i buduje wpływu i mimo najdokładniejszych pro- Jezuita-misjonarz zgubił się w dżun-
nowe. Ruch w inwestycjach budowlanych gnoz pozostaje ona często nie do końca gli. Nagle widzi naprzeciw siebie tygrysa
automatycznie oznacza nowe miejsca pracy przewidywalna. Może warto więc mniej i przerażony modli się:
i w konsekwencji zmniejszenie bezrobocia. narzekać na zimę lub jej brak, a zamiast - Jezu, natchnij to zwierzę jakimś
Łagodna zima to również oszczędności dla tego wyciągać konstruktywne wnioski chrześcijańskim uczuciem!
służb drogowych oraz indywidualnych go- z lekcji, które daje nam przyroda. Tygrys zbliża się i czyniąc znak krzyża,
spodarstw domowych, dla których dodat- mruczy:
nia temperatura powietrza równoznaczna Magdalena Jóźwiak - Pobłogosław, Panie Boże, ten posiłek,
jest z mniejszym zapotrzebowaniem na który z Twojej łaskawości będę spożywał...

***
Zagajniki śródpolne Franciszkanin przyszedł do fryzjera.
Po zakończeniu strzyżenia chciał zapłacić,
Pole rozkochane w ule- ale fryzjer odpowiedział, że od duchow-
wie, splata w warkocz desz- nych nie bierze pieniędzy. Franciszkanin
czowe strugi, cierniem serdecznie podziękował, a na drugi dzień
jeżynowego chruśniaku fryzjer dostał duży kosz świeżego chleba
karci szarugę, śnieżną za- z franciszkańskiej piekarni.
spą przytula się do skarpy. Do tego samego fryzjera poszedł au-
W zagajniku mieszka cisza, gustianin i także usłyszał, że duchowni są
taka cisza, którą oddycha strzyżeni za darmo. Na drugi dzień fryzjer
biedronka i pliszka, której lu- otrzymał butelkę świetnego wina z augu-
dzie miejskich arterii szukają stiańskich piwnic.
bez powodzenia w tabletce, Przyszedł również jezuita i znowu fry-
do której wstydliwie przytula zjer nie wziął pieniędzy. Następnego dnia
się Andromeda. Cisza, przed w kolejce do tego samego fryzjera dwuna-
którą poranek pada na kola- stu jezuitów czekało na strzyżenie.
na, by błagać zorzę o słońce.
Wokół zagajnika furkoczą ***
pługi, lemiesze z mozołem
starają się wydrzeć ugorom Czterej zakonnicy - benedyktyn, domi-
jak najwięcej bruzd, które nikanin, franciszkanin i jezuita - zasiedzie-
obrodzą ziarnem. Zza ho- li się do późna w nocy przy grze w brydża.
ryzontu wychylają się białe Żaden z nich nie odmawiał jeszcze nie-
kolosy miasta, zerkają zbrod- szporów. Nagle, dwadzieście minut przed
niczym okiem w stronę to- północą zgasło światło.
polowej oazy. Przestrzeń cia- Benedyktyn rozpoczął odmawianie
sna od czterośladów, marzy, nieszporów z pamięci.
by wybiec, żeby rozlać swoje Dominikanin podjął wnikliwe badanie
asfaltowe rzeki po łąkach, fot.: Dariusz Grożyński stanu swojego sumienia, czy aby nie zgrze-
po wąwozach! Coraz częściej zagląda tu gniazdo sójki! Cały ten smutek jutro, a dziś szył:
szyderczy uśmiech wieżowców. Na widok jeszcze wiatru radosne regaty, mocowanie - Intencję miałem dobrą, chciałem od-
tej drapieżności olchy skupiły się wokół się fali z rzęsą, świerszcza granie, potoku mówić nieszpory przed północą, ale nie
bagna, wierzby ogrodziły zagajnik błotni- szemranie!... Dzisiaj piękne deszcze zgaszą zmojej winy zgasło światło...
stym szańcem. Stąd wilga krzyczy o nad- upał, po czym ukryją się w kroplach rosy, Franciszkanin zaczął bić się w piersi
ciągającej burzy, tu piołuny tulą płochy sen jastrząb chwyci wiatr pod skrzydła i dogo- i uniżać, jak tylko potrafił.
kuropatwy, ważka drzemie na liściu dziu- ni najwyższą chmurę. Żniwiarz z sierpem Jezuita wstał od stołu, odnalazł po
rawca. Jutro, najpóźniej pojutrze, pogróż- przyjdzie po kosy, motyl zaśnie w słodkim omacku tablicę rozdzielczą, wymienił bez-
ki stężeją w zbrodnicze ostrza, z ich ręki zagonie koniczyny… pieczniki, zapalił światło, potem otworzył
umrze czeremcha stara, brzoza - kochan- brewiarz i zaczął odmawiać nieszpory.
ka wichury spłonie na stosie karczowiska. Dariusz Grożyński
Cały ten smutek jutro, jutro warkot zmiaż- Za: K. Ołdakowski SJ (red.), Nie tacy straszni... czyli
dowcipy o jezuitach i nie tylko, Warszawa 2006
dży omszałe kurhany korzeni, stratuje
ZIMA (21) 2007 9
dystansu do naszej duchowości, naszego

...nie było dla nich miejsca... przeżywania Świąt Bożego Narodzenia.


Forma godna szacunku!
Intencje twórców szopki!
Kontrowersje wokół szopki bożonarodzeniowej... Jedna z inicjatorek takiej formy szopki
i żłóbka stwierdziła, że szopka nie miała
się podobać, a skłonić do refleksji. Chciano
Słowa z fragmentu Ewangelii według św. zwłaszcza w kontekście kontrowersyjnych pokazać smutek małych dzieci, które nie
Łukasza (Łk 2,7) były mottem przewodnim okoliczności? Znaleziono dla nich inne będą mogły ujrzeć postaci Świętej Rodziny,
tegorocznej szopki Bożonarodzeniowej w Ko- miejsce. W prezbiterium, na białym je- figurek owieczek, baranków, wielbłądów
ściele Akademickim Księży Jezuitów w Toru- dwabnym materiale przed ołtarzem. Tam czy też orszaku Mędrców. Czy ta troska
niu. Przygotowana przez młodzież akademic- mogliśmy spotkać się ze Świętą Rodziną. nie jest świadectwem o życiu we wspólno-
ką szopka wywołała wiele kontrowersji. Stała Zaskakujące! Biały materiał – przypad- cie, gdzie liczy się każdy człowiek, choćby
się przedmiotem głębokich refleksji, miesza- kowe? Biel jest symbolem życia, czystości, ten najmniejszy? Postawiono rodziców,
nych uczuć. O czym możemy mówić: tradycja niewinności, prawdy. Wyraża młodość. opiekunów naszych pociech przed szcze-
czy nowoczesność? Lokalizacja – przed ołtarzem, przypad- gólnym obowiązkiem. Przybliżyć milusiń-
kowa? Ołtarz: „święty stół”, na którym skim sens takiej wizji, jak i wprowadzać ich
Jak wyglądała szopka? uobecnia się ofiara Krzyża; miejsce, na w pobożność, powagę, jaka przystoi pod-
Zewnętrzna oprawa tradycyjna: drew- którym dokonują się zbawcze tajemnice. czas obecności w świątyni. Grupa przy-
niana obudowa, słomiana strzecha, cho- Cudowne powiązanie, wyrażające esencję gotowująca całą oprawę stanęła przed pro-
inki z elektrycznymi lampkami, z przo- chrześcijaństwa. Idealne zestawienie. blematycznym zadaniem. Postawili na coś
du klęczniki do adoracji. A co w szopce? Opinie na temat „szopki”! „innego”, wyróżniającego się, ale...w zespo-
Trochę nowatorstwa, współczesności. Zdania były oczywiście podzielone. leniu z istotą inicjatywy, tj. żłóbkiem przy
W centralnym miejscu wózek z supermar- Jednym się podobała: wyrażała autentycz- ołtarzu, z którego bije źródło wiary.
ketu wypełniony zakupami, wokoło mnó- ność naszego życia, życia na wariata (świą- Czy szopka spełniła swoją rolę?
stwo przepięknych, kolorowych zabawek, teczne promocje, sklepowe szaleństwo). Adorując taką szopkę odczuwamy
prezentów...Uklęknąłem przed szopką Drudzy wyrażali zachwyt, mówili o in- ogromny głód Boga i życia duchowego.
i szok...szukam figurek: Jezusa! – nie ma!, trygującym charakterze nowatorskiej kon- Klęcząc zaś przed żłobkiem w prezbite-
Maryi – nie ma!, Józefa – nie ma! Gdzie się cepcji stajenki, twierdząc: uderza w ubogi rium odkrywamy autentyczny wymiar ad-
podziała Święta Rodzina, gdzie pasterze, wymiar naszego życia duchowego – obna- oracji i intensywnej modlitwy. Tradycja czy
zwierzęta?...nie było dla nich miejsca... żenie! Pozwala również przeżywać głębię nowoczesność? Zwyczajność czy nadzwy-
Czy w naszym życiu jest dla nich miej- prawdy zawartej w Ewangelii. Nie zabra- czajność? Postawa pogardy, zerwania z tra-
sce? Czy właśnie nie żyjemy tak, jak uka- kło głosów krytyki. Brak stajenki, żłóbka, dycją? Utożsamianie się z tym, czy też nie?
zana „zawartość” szopki? Nasze życie to gwiazdy betlejemskiej, figurek, to wyraz …nie było dla nich miejsca... – odnaleźć
ciągły „wyścig szczurów”, wypełnia je „bie- odejścia od tradycji, braku rozbudzenia po- odpowiednią treść dla mojego ja i wspólno-
ganina”, troska o świetne, najlepsze pre- bożności religijnej. Szokujące! Aż tak nas ty, w której żyjemy, celebrujemy Euchary-
zenty; to często ułuda i wieczne narzeka- boli szara rzeczywistość komercjalizacji stię. Tradycja wyrażona w nowatorstwie!
nie na brak czasu. A Bóg czasu nie mierzy... świąt, pustego życia? To nie jest kwestia
to dlaczego nie chcemy się z Nim spotkać, odbiegania od tradycji, a próba nabrania DonLubranco

wysyłam! Skamieniałe pióra jeszcze ciepłe,


Kamienne anioły jeszcze tli się w nich bliskość tęczy, jesz-
cze pachną niebiańskie mazidła. To Jego
- Pana wysokości - są niebieskie gołębniki
Leżące, pochylające się, aniołów w chmurach, On przyodziewa swoje anioły
ćwiartki, połowy. Anioły jednoskrzydłe w szarfy i tuniki, kładzie na głowę fiołko-
i bezskrzydłe... Niektóre te istoty drzewa we wianki.... Wyrwałem kawałek skrzydła
wiążą tak mocno, że Goliat więzów tych ze szpon paproci, lepką czernią cienia po-
by nie rozplątał. Inne krępym uściskiem brudziłem dłonie. Chociaż wspinać się po-
objęte, pomimo swych pręgierzy, wciąż trafimy i konstruujemy przemyślne drabiny
promienieją ołtarzową bielą. Tu pośród - nigdy, tak jak anioły błękitów nie dosię-
gałęzi, gdzie mrok pod peleryną mchu tuli gamy, nie skaczemy po falbanach chmury
wiarę w nieśmiertelność - czasem rozbły- tak lekko, mostem tęczy z brzegu burzy
śnie jakaś iskra, coś świetlistego ten zimny - na brzeg pogody nie przejdziemy. Teraz
zaułek zapali, przemknie strugą płochą, widzę, czym jest to miejsce, gdzie aniel-
położy smugę jasną na alabastrowym po- ska lekkość tężeje w kamień, gdzie twarzy
liczku. Niczym złoty zygzak albo włos sło- wiosenną jasność w woale pajęczyn zawija
neczny przylgnie na chwilę, zanim wiatr październik. Oto skrawek ziemi - ani nie-
go znowu strząśnie, zdmuchnie go powiew biański, ani ziemski. Ani to wąwóz, ani
fot.: Dariusz Grożyński

z kamiennej skroni. Taka światłość nagła, przesmyk. To miejsce, gdzie gromadzą się
mały pożar pośród liści szelestu - sprawia, od czasu - do czasu, świadkowie zdarzeń
że widzę z daleka, przez gęstwiny nieprze- i czynów, potrzebnych - żeby wydobyć się
byte dostrzegam! Spojrzenia, wszystkie z pod ziemi.
jakie mam - ku tej nagłej, płochej radości Dariusz Grożyński
10 ZIMA (21) 2007

Słowo od Duszpasterza rozczarowania wiernych swoimi paste-


rzami i kapłanami. Nierzadko spotykam
Wielce Szanowni Mieszkańcy kapłanów (szczególnie młodych) rozcza-
rowanych (nie bez powodów) wiernymi,

Domów Studenckich Centrum do których zostali posłani. Utrata zaufania


może też dokonywać się pomiędzy róż-
nymi grupami, środowiskami wiernych.
Zwracam się do Was w kontekście najmniejszych, Mnieście uczynili. Mt 25, 40 , W Polsce ów brak zaufania pojawił się wie-
niedawno przeprowadzonej Wizyty Dusz- będzie dla Was nagrodą. le lat przed obecnym kryzysem związanym
pasterskiej, czyli Kolędy. Przede wszyst- Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu ze sprawą abpa Wielgusa.
kim pragnę serdecznie podziękować tym z Was odczuwa niedosyt po kolędowych W Kościele dochodziło do różnych
wszystkim, którzy zdobyli się na odwagę spotkaniach. To dobrze. Ja też go odczu- kryzysów zaufania. Powieszony i spalo-
i zaufanie, zapraszając mnie do swojej aka- wam. Dlatego pozwolę sobie powtórzyć to, ny przez inkwizycję w XV wieku domi-
demickiej codzienności w celu otrzymania co często mówiłem podczas kolędy. Od- nikanin Savonarola gromił szczególnie
błogosławieństwa Bożego, wspólnej mo- czytajmy dobrze ten niedosyt i korzystajmy duchownych: „Wszystko w Kościele jest
dlitwy i krótkiej rozmowy. Kolęda odby- z siebie nawzajem! Jeszcze raz zapraszam zrujnowane. Prałaci nie odróżniają dobra
wała się w czasie sesji, dlatego trzeba było, Was do korzystania z tego wszystkiego, co od zła, prawdy od kłamstwa. [...] Dziś
moim zdaniem, odwagi i zaufania, aby tro- na dzisiaj oferuje Wam Duszpasterstwo. w kościołach wszystko robi się dla pienię-
chę tego cennego czasu poświęcić księdzu. Zapraszam także do korzystania ze mnie, dzy. Dzwony biją z chciwości, wołają tylko
Gratuluję Wam tej odwagi i dziękuję Waszego duszpasterza, jak również z in- o srebro, chleb i świece”. A niejaki Wil-
za nią. nych jezuitów otwartych na kontakt z Wa- helm z Auvergne pisał wzburzony: „Któż
Gratuluję także tym wszystkim, któ- mi. Zachęcam także do zapraszania nas, by nie zadrżał ze strachu na widok Kościo-
rzy nie mogąc przyjąć Kolędy u siebie, do- jeśli jest taka wola, w Wasze akademickie ła będącego w stanie zdziczenia i okropno-
łączyli do innych pokoi oraz tym, którzy, progi. Czy to towarzysko, czy w celu prze- ści, że każdy, kto na to patrzy, martwieje
czy to będąc innego wyznania, czy innych prowadzenia jakiejś poważnej rozmowy. z przerażenia. Widząc tak straszliwe jego
przekonań spotkali się ze mną. Nie pozwoliłbym sobie na taką śmiałość, zeszpecenia, każdy nazwałby go prędzej
Jestem pod wrażeniem ogromnej życz- gdyby nie życzliwość, otwartość i wspo- Babilonem, niż Kościołem Chrystusa”. No
liwości, jakiej doświadczyłem ze strony mniany wcześniej niedosyt, odczuwany cóż, współczesnym tekstom wieszczącym
tych, którzy mnie do siebie zaprosili, ale podczas naszych spotkań. Pozwolę sobie głęboki kryzys w Kościele dużo brakuje do
także tych, którzy na spotkanie z księdzem zatem zakończyć parafrazą cytatu biblij- owych oratorów sprzed kilku wieków.
nie mieli ochoty. Dziękuję Wam wszyst- nego: Niech nad naszym niedosytem zbyt Co robić w obliczu opisywanych w me-
kim. Niech ten, który powiedział: Wszyst- długo nie zachodzi słońce. diach skandali i afer dotyczących Kościoła?
ko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich Lesław Ptak S.I Jak odbudowywać nadwątlone zaufanie?
Dojrzały chrześcijanin zaczyna naprawiać
Kościół od siebie. Widok grzesznika, któ-

Zaufanie w Kościele
rego zdemaskowano i wystawiono na pu-
bliczny widok, powinien nas pobudzić do
pytania o własną wiarę i wierność. Propo-
nuję następujące ćwiczenie duchowe. Przy-
Sprawa abpa Wielgusa ma wiele wy- śledczych. Zbierający opinie zakłada, że pomnij sobie jakieś szczególnie wstydliwe,
miarów. Jednym z najistotniejszych jest py- opiniodawcy napisali je wedle swojej naj- grzeszne lub żałosne czyny, jakie popełni-
tanie o zaufanie do Kościoła i w Kościele. lepszej wiedzy. Rozmawiający z kandyda- łeś. Pomyśl, że oto ktoś to wszystko opisał,
Coraz mocniej słychać głosy, aby wzmocnić tem ufa mu, że ten odpowiada na pytania może nawet sfilmował, a teraz prezentuje
zaufanie poprzez zmniejszenie zaufania, dotyczące jego osoby zgodnie ze swoim su- w odcinkach w największych mediach. Co
czyli oprzeć zaufanie w większym stopniu mieniem i że owo sumienie jest właściwie odczuwasz? Co masz ochotę zrobić? Być
na kontroli. Różne przejawy życia Kościo- uformowane. Te założenia niekiedy nie może takie ćwiczenie pomoże Ci wejść
ła opierają się na przyjmowaniu w dobrej wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. w pokorę i odrzucić ostre słowa potępie-
wierze tego, co drugi człowiek mówi. Tak Ktoś mija się z prawdą albo świadomie kła- nia i wzgardy, które miałeś już na ustach.
jest chociażby w przypadku przyjmowa- mie. Nie musi to jednak oznaczać, że na- Uświadom sobie teraz, jak postępuje z Tobą
nia i udzielania sakramentów, od chrztu leży zaostrzyć procedury i lepiej sprawdzać Chrystus w Kościele. Daje Ci Słowo i sa-
począwszy, poprzez spowiedź, a na mał- „delikwentów”. Odnowa Kościoła zawsze kramenty. Nie obnaża, nie demaskuje, ale
żeństwie skończywszy. Kościół wymaga opierała się głoszeniu Słowa, budzeniu au- dyskretnie próbuje Cię podnieść z upadku.
pewnych zaświadczeń, czy też opinii, ale tentycznej wiary, budzeniu sumienia, a nie I zadaj sobie pytanie: Komu warto zaufać?
nie robi żadnego śledztwa. Ostatecznie na bezwzględnym demaskowaniu grzesz- Czyż nie Jezusowi, które daje się nam
wszystko opiera się na prostym słowie: ników. Prawda, że to trochę naiwne? Tak! w swoim, świętym Kościele grzesznych
„chcę”, „wyrzekam się”, „wyznaję”, „ślubu- Ale jest to „naiwność ewangeliczna”. ludzi?
ję”... Tyle, że potem z wychowaniem religij- Co robić, kiedy zaufanie zostaje zawie-
nym dzieci bywa różnie, wiele małżeństw dzione lub cynicznie wykorzystane? Czy Dariusz Kowalczyk SJ
rozpada się po roku, a żal za grzechy oka- należy postanowić, że następnym razem * Homilia wygłoszona 14 stycznia 2007 r. w Ko-
zuje się dość płytki i pełen kompromisów. nie dam się zawieść i że moje zaufanie ściele Akademickim Ducha Świętego po odczytaniu
Podobnie ma się sprawa z nominacjami będzie mocno ograniczone? Albo zamiast Słowa Biskupów Polskich. Ks. dr Dariusz Ko-
na urzędy w Kościele. Istnieją procedury, zaufania będę okazywał programową po- walczyk jest przełożonym Prowincji Wielkopol-
ale są one oparte na opiniach i na rozmo- dejrzliwość? Zauważmy przy tym, że utra- sko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego, do
wach z kandydatami, a nie na działaniach ta zaufania w Kościele nie oznacza jedynie której należą jezuici toruńscy.
ZIMA (21) 2007 11
Warsztat
Do Cesarza K.
Siłacz
Przypatrzcie się, bracia,
powołaniu waszemu Wystarczy ci mojej łaski.
(1 Kor 1,26). Moc bowiem
W spojrzeniu zaklęta w słabości się doskonali.
(2 Kor 12,9)
W Kalendarzu Pamięci
Człowieka Wędrującego Wywróciła mnie swą ...
odnotowano: niemocą nazewnątrz Radość Dnia
odszedł kolejny Dziewka w spojrzeniu zaklęta Pańskiego –
Przyjaciel Ludzkości. łzy złamanego
Syczę tak i pulsuję serca...
wyszedłeś całą mych ran nagością
ze swojego dycham kto uleczy ?
domu – głęboko płucami na wierzchu
wykorzeniony – przez otwarte złamanie oddechu kto obmyje
by poznawać świat nabieram z winy ?

Ziarno zasiane Zachwiać się staram kto da


w ciekawość świata, bez-silnie, pokarm ?
w świat budzący się do upaść w wysokość Rąk Świętych
życia kto ustanowi
Panie wszechmocny! przymierze?
powołany do poszukiwania, nie dopuść
w każdym czasie i miejscu ...bym wytarzał rany w przybranie zapomnienia dusza ogarnięta
godności homo sapiensa, smutkiem
nevander i
jeszcze jeden dzień życia, grzechem ?
ten sam,
w którym rozległy żywa nadzieja
wznosili sztandar bojaźni Bożej
tragizmu po stronie
rewolucji – anarchii – niepodległości bezsilnego
Sługi Pana
jeszcze jeden dzień życia,
ten inny, DonLubranco
w którym rozległy
wzniosłeś sztandar
wolności
kultur – ras – religii

ubolewałeś nad jednym,


że jeszcze nie byłeś
tu i tam, Powietrza coraz mniej
Cesarzu! kłębek myśli w rogu pokoju
Ostatnia Podróż
Tam, zbitek samozwańczych idei
Ostatni reportaż
z Wieczności, zlepek bezperspektywistycznej gmatwaniny
by przemienić świat,
patrzeć jak wstaje bez kropki nad i
słońce
a
Post verba! powietrza coraz mniej

odchodzą autorytety – mariusz es


czekają pośmiertne Noble!
To Twoje
Lapidarium?

DonLubranco
12 ZIMA (21) 2007

Kalendarium na semestr letni


LUTY 2-3 – Pasja w muzyce. Koncerty Toruńskiej Świętego
Orkiestry Symfonicznej 27 – Zesłanie Ducha Świętego. Uroczy-
21 – Środa Popielcowa – początek Wiel- 5-8 – Święte Triduum Paschalne stość patronalna naszego Kościoła Akade-
kiego Postu 6-15 – Codziennie o 15.00 Nowenna do mickiego
• W każdy piątek o 18.00 Droga Krzyżo- Miłosierdzia Bożego 27 – Początek Świętojańskich Koncertów
wa 11 – Koncert organowy muzyków z Hisz- Organowych
• W każdą niedzielę o 18.00 Gorzkie Żale panii w ramach Dni Pampeluny w Toru-
22 – Msza św. akademicka z modlitwą niu CZERWIEC
wstawienniczą 12 – Po Mszy św. wieczornej modlitwa
w duchu Taizé • Codziennie nabożeństwo ku czci Naj-
MARZEC 16 – Otwarcie wystawy „Jezuici na prze- świętszego Serca Pana Jezusa
strzeni wieków” w Bibliotece UMK 2 – 1. Sobota Miesiąca. Nabożeństwo ma-
3 – 1. sobota miesiąca. O 9.00 Msza św. 19 – Konferencja o. Grzegorza Dobro- ryjne
i nabożeństwo ku czci Niepokalanego Ser- czyńskiego nt. Katechizmu. 7 – Uroczystość Bożego Ciała
ca Maryi 26 – Msza św. akademicka z modlitwą 14 – Po Mszy św. akademickiej modlitwa
8 – Po Mszy św. wieczornej modlitwa wstawienniczą. kanonami Taizé
w duchu Taizé 28 – Pielgrzymka Akademicka na Jasną 17 –Msza św. akademicka. Zakończenie
10 – W jedności z Ojcem Świętym Bene- Górę: autokarowa lub rowerowa. roku pracy DA
dyktem XVI modlitwa za świat uniwersy-
tecki MAJ Ponadto przewidziane są następujące spo-
15 – Konferencja o. Grzegorza Dobro- tkania:
czyńskiego „Umęczon pod Ponckim Piła- • Codziennie nabożeństwo majowe
tem”: Jezus historii – Chrystus wiary • Możliwy kolejny kurs medytacji chrze- • z o. Markiem Blazą SI – na temat pra-
18-21 – Rekolekcje wielkopostne. Głosi ścijańskiej wosławia,
Dziekan Wydz. Teologicznego UMK, ks. 5 – 1. Sobota Miesiąca. Nabożeństwo ma- • z o. Zygfrydem Kotem SI – znawcą ikony
Jan Perszon ryjne i sztuki jej pisania,
21 – Koncert organowy w kościele akade- 8 – Koncert w ramach Festiwalu “Probal- • z o. Piotrem Lenartowiczem SI – o racjo-
mickim tica” nalnych dowodach na istnienie duszy,
22 – Msza św. akademicka z modlitwą 10 – 25. rocznica wydarzeń z 1-3 maja • z o. Jackiem Bolewskim SI – na temat
wstawienniczą 1982 buddyzmu.
12 – Po Mszy św. wieczornej modlitwa
KWIECIEŃ w duchu Taizé Terminy poszczególnych spotkań będą
16 – 350. rocznica męczeństwa św. An- ogłaszane na bieżąco.
2 – Wieczorne czuwanie w 2. rocznicę drzeja Boboli, jezuity, patrona Polski
śmierci Jana Pawła II 26 – Czuwanie przed Zesłaniem Ducha

• Czwartek godz. 19.00 – MSZA ŚWIĘ-


Propozycje duszpasterskie na TA AKADEMICKA
• Spotkanie dla młodzieży – modlitewno-

rok akademicki 2006/2007


-dyskusyjna grupa gromadząca w swych
szeregach młodzież szkół średnich. Na
spotkaniach: dyskusje na ciekawe tematy,
niekoniecznie religijne.
• Grupa Studnia Jakubowa - studencki ze- UWAGA! Grupa spotyka się nieregular- • O Panu Bogu po angielsku – możliwość
spół wokalno-instrumentalny. Zaprasza- nie. doskonalenia „swojego angielskiego” po-
my do współpracy osoby muzykujące. • Szkoła medytacji chrześcijańskiej. Kurs przez swobodną rozmowę na tematy re-
• NIEDZIELA 19.00 - AKADEMIC- okresowy. ligijne i nie tylko.
KA MSZA ŚWIĘTA • Grupa medytacyjna – jako owoc szkoły • Soboty dla narzeczonych - kurs przed-
Po Mszy św. Wieczór przy herbacie. Okazja medytacji - modli się, rozważając Pismo małżeński prowadzony na zasadzie
do spotkania wszystkich ze wszystkimi, Święte. przeżywania w parach istotnych treści
bez względu na przynależność lub nie- • Grupa Oaza. Spotyka się raz w tygodniu, dotyczących Sakramentu Małżeństwa.
przynależność do DA. aby modlić się i wspólnie spędzać czas Informacje u o. W. Aramowicza.
• Dzieci Starówki - różne zajęcia z dziećmi zgodnie z charyzmatem Ruchu Światło- • Katechumenat. Ma na celu przygotowa-
toruńskiej Starówki. -Życie. nie osób dorosłych do przyjęcia Sakra-
• Grupa La Storta - propozycja dla tych, • Wolontariat Misyjny - grupa ludzi, którzy mentów: Chrztu, Bierzmowania i Eucha-
którzy ciekawi są duchowości jezuitów nie szczędzą swojego życia na działalność rystii.
i chcieliby z niej skorzystać w życiu co- dla dobra braci z różnych kontynentów • SOBOTA jest w Duszpasterstwie cza-
dziennym. i narodów. Głównie jednak działamy tu, sem na aktywny wypoczynek, a więc: wy-
• Grupa tańca liturgicznego - to propozy- gdzie przebywamy: świadczymy o Chry- prawy piesze lub rowerowe, plenery foto-
cja dla tych wszystkich, którzy chcą się stusie, służymy modlitwą i pomysłowo- graficzne, piłka nożna i siatkowa.
modlić nie tylko swoją duszą, ale i ciałem. ścią dziełu animacji misyjnej.

You might also like