You are on page 1of 428

PIKNO WSZECHWIATA

HA SCIIKACM
N A U K I
W 2001 roku w serii ukazay si:
Ed Regis: Nanotechnologia, czyli wiat czsteczka po czsteczce
Brian Greene: Pikno Wszechwiata. Superstruny, ukryte wymiary
i poszukiwanie teorii ostatecznej
Fred Hoyle: Mj dom kdy wiej wiatry. Stronice z ycia kosmologa
Richard Dawkins: Rozplatanie tczy. Nauka, zudzenia i apetyt na cuda
Carl Sagan: Miliardy, miliardy. Rozwaania o yciu i mierci u schyku
tysiclecia
Andrzej Jerzmanowski: Geny i ycie. Niepokoje wspczesnego biologa
Micha Heller: Kosmologia kwantowa
John J. Medina: Zegar ycia. Dlaczego si starzejemy? Czy mona
cofn czas
W 2002 roku w serii ukazay si:
Edwin C. Krupp: Obserwatorzy nieba, szamani i krlowie. Astronomia
i archeologia mocy
Paul Davies: Czas. Niedokoczona rewolucja Einsteina
Lee Silver: Raj poprawiony. Nowy wspaniay wiat?
Michael B. A. Oldstone: Wirusy; plagi i dzieje ludzkoci
Ken Croswell: owcy planet. W poszukiwaniu nieznanych wiatw
W przygotowaniu:
Peter D. War d: Tajemnica epoki lodowcowej. Dlaczego wymary
mamuty
Alexandra Wy k: Medycyna przyszoci. Cyberchirurgia, cudowne
terapie i denie do niemiertelnoci
Micha Heller; Pocztek jest wszdzie
BRIAN GREENE
PIKNO
WSZECHWIATA
Superstruny, ukryte wymiary
i poszukiwania teorii ostatecznej
Przeoyli
Ewa L. okas i Bogumi Bieniok
T^<s2y^sl<i i S - k a
Tytu oryginau angielskiego
THE ELEGANT UNI VERSE
Superstrings, Hidden Dimensions
and the Quest for the Ultimate Theory
Copyright by Brian R. Greene 1999
All rights reserved
First published
in the United States of America
by W. W. Norton & Company,
Inc. in 1999
Projekt okadki
Katarzyna A. Jarnuszkiewicz
Zdjcie na okadce
NASA/STScI/CERN
ISBN 83-7255-178-2
Warszawa 2001, 2002
Wydawca
Prszyski i S-ka SA
ul. Garaowa 7
02-651 Warszawa
Druk i oprawa
OPOLGRAF Spka Akcyjna
ul. Niedziakowskiego 8-12
45-085 Opole
Mojej matce i pamici mego ojca,
z wyrazami mioci i wdzicznoci
SPIS RZECZY
Przedmowa 9
CZ I: GRANICE WIEDZY
1 Zwizane strun 15
CZ n: KOPOTY Z PRZESTRZENI,
CZASEM I KWANTAMI
2 Przestrze, czas i obserwator 35
3 Zakrzywienia i zmarszczki 63
4 Miniaturowa niezwyko 94
5 Zapotrzebowanie na now teori: oglna teoria
wzgldnoci a mechanika kwantowa 125
CZ m: KOSMICZNA SYMFONIA
6 Wycznie muzyka: podstawy teorii superstrun 141
7 Super w superstranach 170
8 Ukryte wymiary 187
9 Narzdzie zbrodni: wyniki dowiadcze 211
CZ IV: TEORIA STRUN I STRUKTURA
CZASOPRZESTRZENI
10 Geometria kwantowa 231
11 Rozrywajc struktur przestrzeni 261
12 Dalej nii struny: w poszukiwaniu M-teorii 280
8 PI KNO WSZECHWIATA
13 Csarn dziury s punktu widzenia teorii strun
i M-teorii 315
14 Refleksje nad kosmologi 339
CZ V: UNIFIKACJA W XXI WIEKU
15 Perspektywy 367
Przypisy 381
Sownik terminw naukowych 405
Literatura uzupetnijca 418
Literatura uzupetnijca w jzyku polskim 419
Indeks 420
PRZEDMOWA
P
rzez ostatnie trzydzieci lat yda Albert Einstein wytrwale poszu-
kiwa tak zwanej zunifikowanej teorii pola. teorii, ktra opisaaby
siy natury w obejmujcym wszystko, spjnym systemie. Einsteinem
nie kieroway motywy, ktre zwykle wiemy z przedsiwziciami na-
ukowymi. takimi jak ch wyjanienia konkretnych wynikw badaft.
Powodowao nim raczej mocne przewiadczenie, e zgbienie tajemnic
Wszechwiata odsoni to. co w nim najcudowniejsze: prostot i si za-
sad. ktre nim rzdz. Einstein chcia wyjani natur Wszechwiata
w sposb tak jasny, jak nigdy dotd, abymy wszyscy mogli podziwia
Jego absolutne pikno 1 elegancj.
Einsteinowi nigdy nie udao si zrealizowa tego marzenia, gw-
nie za spraw obiektywnych trudnoci. W owych czasach nie zna-
no Jeszcze pewnych zasadniczych waciwoci materii I si natury
lub - w najlepszym razie - niezbyt dobrze Je rozumiano. Jednake
w cigu ostatniego pwiecza kolejne pokolenia fizykw - raz szyb-
ciej, raz wolniej, a czasem zapdzajc si w lep uliczk - dziki
odkryciom swoich poprzednikw coraz lepiej rozumiay. Jak funk-
cjonuje Wszechwiat. Obecnie, dugo po tym. Jak Einstein podj
bezskuteczn prb sformuowania zunifikowanej teorii Wszech-
wiata. fizycy nabieraj pewnoci, e w kocu odkryli wsplne pod-
stawy rozmaitych fragmentw wiedzy - teori, ktra daje moliwo
opisania w zasadzie wszystkich zjawisk fizycznych. Jest to teoria
superstrun. Ona wanie staa si tematem tej ksiki.
Napisaem Pikno Wszechwiata, aby przybliy najnowsze od-
krycia naukowe w dziedzinie fizyki, zwaszcza tym. ktrzy nie maj
wyksztacenia fizycznego czy matematycznego. Dajc w cigu
ostatnich kilku lat wykady na temat teorii superstrun. zauway-
em ogromne zainteresowanie wynikami obecnie prowadzonych ba-
dan na temat podstawowych praw rzdzcych Wszechwiatem.
10 PI KNO WSZECHWI ATA
Wiele osb chciao si dowiedzie, dlaczego prawa te wymagaj ca-
kowite) zmiany naszego obrazu kosmosu i jak wiele wysiku bd
Jeszcze kosztoway poszukiwania teorii ostatecznej. Mam nadziej,
e wyjaniajc gwne osignicia w dziedzinie fizyki od czasw
Einsteina i Heisenberga. a take opisujc wspaniae owoce ich od-
kry. ksika ta zaspokoi ow ciekawo.
ywi te nadziej, e Pikno Wszechwiata zainteresuje rwnie
czytelnikw majcych pewne przygotowanie z dziedziny nauk cis-
ych. Licz na to. e wyjaniajc studentom nauk cisych 1 na-
uczycielom fundamentalne zagadnienia wspczesnej fizyki -
szczegln 1 ogln teori wzgldnoci oraz mechanik kwantow -
ksika ta przekae Im Jednoczenie nieco zaraliwego entuzjazmu,
cechujcego badaczy, ktrzy zbliaj si do odkrycia dugo poszu-
kiwanej zunifikowanej teorii. Pamitajc o gorliwym czytelniku lite-
ratury popularnonaukowej, prbuj wyjani wiele napawajcych
radoci osigni, ktrych dokonano w ostatnim dziesicioleciu.
Mam nadziej, e moim kolegom zajmujcym si innymi dyscypli-
nami naukowymi ksika ta pozwoli wyrobi sobie rzetelny 1 wywa-
ony pogld na to. dlaczego teoretycy strun odnosz si tak entu-
zjastycznie do postpu w poszukiwaniach ostatecznej teorii natury.
Teoria superstrun obejmuje liczne dziay. Jest to zoona dzie-
dzina. korzystajca z wielu najwaniejszych odkry w fizyce. Ponie-
wa czy prawa dotyczce zarwno tego. co wielkie, jak i tego. co
mae - prawa, ktre rzdz fizyk opisujc najdalsze zaktki ko-
smosu. ale take najmniejsze fragmenty materii - istnieje wiele
sposobw podejcia do tego tematu. Postanowiem si skupi na
naszym ewoluujcym obrazie przestrzeni i czasu. Uwaam ten te-
mat za szczeglnie pasjonujcy. Mam te nadziej, e przedstawie-
nie owej problematyki pozwoli dostrzec fascynujce bogactwo naj-
waniejszych odkry, ktrych dokonano ostatnio. Einstein pokaza
wiatu, e przestrze i czas zachowuj si w niezwyky sposb.
Wspczeni badacze wczyli Jego odkrycia do kwantowego
wszechwiata o wielu ukrytych wymiarach, ktrych bogata geome-
tria zawiera, by moe. klucz do odpowiedzi na cz najistotniej-
szych pytart. Chocia niektre pojcia s do zawie, przekonamy
si, e potrafimy uchwyci ich znaczenie za pomoc analogii z ycia
codziennego. Po zrozumieniu owych poj ujrzymy Wszechwiat
w zaskakujcej, wrcz rewolucyjnej perspektywie.
W caej ksice staram si trzyma faktw naukowych. Jedno-
czenie czsto posuguj si analogiami i przenoniami, chcc, aby
czytelnik Intuicyjnie zrozumia, w jaki sposb uczeni doszli do obo-
wizujcego dzi wyobraenia o kosmosie. Unikam jzyka specjali-
stycznego i rwnart. ale ze wzgldu na pojawianie si cakowicie
PRZEDMOWA 11
nowych poj czytelnik odczuje by moe potrzeb duszego zasta-
nowienia si nad kwestiami omwionymi w rozdziale lub przemy-
lenia podanych wyjanie, aby z penym zrozumieniem ledzi
dalszy tok rozumowania. Kilka podrozdziaw czci IV (powico-
nej gwnie najnowszym osigniciom) Jest nieco trudniejszych od
reszty. Staraem si jednak uoy tekst tak. aby mona Je byo tyl-
ko przejrze lub nawet pomin z minimaln szkod dla logiki wy-
wodu. W przypomnieniu sobie poj wprowadzanych w tekcie po-
moe te doczony przeze mnie sowniczek terminw naukowych.
Uwagi zamieszczone na kocu ksiki, w przypisach, mniej zaan-
gaowany czytelnik moe pomin. Znajduj si tam uzasadnienia
tez postawionych w tekcie, obszerne wyjanienia omwionych
wczeniej skrtowo poj, a take kilka technicznych zagadnie,
ktrych zrozumienie wymaga przygotowania matematycznego.
Wielu osobom Jesteiti winien podzikowania za pomoc okazan
ml w trakcie pisania tej ksiki. David Steinhardt, ktry z uwag
przeczyta rkopis, nie aowa wnikliwych uwag redakcyjnych
i sw zachty. David Morrison, Ken Vlneberg. Raphael Kasper. Ni-
cholas Boles. Steven Carllp. Arthur Greenspoon. David Mermin.
Michael Popowi ts i Shani Offen po starannym zapoznaniu si
z tekstem przekazali mi szczegowe uwagi i wskazwki, ktre
w znacznym stopniu poprawiy sposb prezentacji materiau. Ca-
o lub cz rkopisu przeczytali te: Paul Asplnwall. Persls
Dreli. Michael Duff. Kurt Gottfried. Joshua Greene. Teddy Jeffer-
son. Marc Kamionkowskl. Yakov Kanter. Andras Kovacs. David
Lee. Megan McEwen. Nari Mistry. Hasan Padamsee. Ronen Ples-
ser. Massimo Poratti. Fred Sheny. Lars Straeter. Steven Strogatz.
Andrew Strominger. Henry Tye, Cumrun Vafa 1 Gabriele Venezla-
no. Wszyscy oni udzielili ml rad 1 okazali pomoc. Szczeglne po-
dzikowania nale si Raphaelowl Gunnerowl. midzy innymi za
dogbn krytyczn analiz pocztkowej wersji ksiki, co pomogo
nada jej doskonalszy ksztat, oraz Robertowi Malleyowi za agod-
n. ale zdecydowan zacht, abym zamiast myle o ksice,
.chwyci wreszcie za piro". Cennych rad I pomocy udzielili mi Ste-
ven Weinberg I Sidney Coleman. Do osb. ktrym z przyjemnoci
dzikuj za przydatne rozmowy, nale take: Carol Archer. Vicky
Carstens. David Cassel. Anne Coyle. Michael Duncan. Jane For-
man. Susan Greene. Wendy Greene. Erik Jendresen. Gary Kass.
Shiva Kumar. Robert Mawhinney. Pam Morehouse. Pierre Ra-
mond. Amanda Salles I Eero Simoncelli. Costasowi Efthlmlou Je-
stem wdziczny za pomoc w sprawdzaniu faktw I wyszukiwaniu
rde bibliograficznych, a take za przerobienie wykonanych prze-
ze mnie szkicw na rysunki, z ktrych Tom Rockwell stworzy -
12 PIKNO WSZECHWIATA
z cierpliwoci witego 1 mistrzostwem artysty - ilustracje za-
mieszczone w tekcie. Dzikuj rwnie Andrew Hansonowl i Jimo-
wi Sethnie za pomoc w przygotowaniu kilku bardziej specjalistycz-
nych rysunkw.
Howardowi Georgiemu. Sheldonowl Glashowowi, Michaelowl
Greenowi, Johnowi Schwarzowi, Johnowi Wheelerowi, Edwardowi
Wittenowl oraz ponownie Andrew Stromingerowi, Cum runowi Vafle
1 Gabriele Venezlano Jestem wdziczny za to. i w czasie rozmw
podzielili si ze mn pogldami na rne tematy poruszane w tej
ksice.
Z przyjemnoci wyraam uznanie dla wnikliwoci Angeli Von
der Lippe oraz wielkiej wraliwoci na szczegy Traci Nagle, ktre
byy moimi redaktorami w wydawnictwie W. W. Norton. Obie przy-
czyniy si do znacznego poprawienia Jasnoci wykadu. Dzikuj
rwnie moim agentom, Johnowi Brockmanowi i Kat ince Matson.
za Ich profesjonaln pomoc w doprowadzeniu ksiki do publikacji.
Narodowej Fundacji na rzecz Nauki. Fundacji Alfreda Sloana
1 amerykaskiemu Ministerstwu Energetyki jestem wdziczny za
hojne wspieranie moich bada w dziedzinie fizyki teoretycznej przez
ponad pitnacie lat. Skupiaem si w nich na problemie wpywu
teorii superstrun na nasze pojmowanie przestrzeni i czasu. W dal-
szych rozdziaach opisuj cz odkry, w ktrych miaem szczcie
uczestniczy. Cho mam nadziej, e czytelnikowi spodobaj si
owe relacje naocznego wiadka, zdaj sobie spraw, e mog one
pozostawi wraenie, i mj udzia w tworzeniu teorii superstrun
by wikszy ni w rzeczywistoci. Pozwol wic sobie skorzysta z tej
okazji, aby wyrazi uznanie dla ponad tysica fizykw na caym
wiecie, ktrzy z zaangaowaniem uczestnicz w tworzeniu osta-
tecznej teorii Wszechwiata. Przepraszam te wszystkich, ktrych
dokona nie opisaem. Jest to zwizane z wyznaczonym przeze
mnie zakresem tematycznym oraz ograniczeniami objtociowymi,
jakim musi podlega pozycja popularnonaukowa.
Na koniec, z gbi serca dzikuj Ellen Archer za Jej niezmienn
mio oraz za wsparcie, bez ktrych ksika ta nigdy by nie po-
wstaa.
CZ I
GRANICE WIEDZY
R OZ DZ I A 1
ZWIZANE STRUN
N
azywanie tego tuszowaniem faktw byoby przesad. Niemniej
w cigu ponad p wieku - nawet w czasach najwikszych osig-
ni naukowych - fizycy w gbi duszy zdawali sobie spraw z obecno-
ci ciemnej chmury, przyczajonej na odlegym horyzoncie. Ot wsp-
czesna fizyka wspiera si na dwch filarach. Jednym z nich jest oglna
teoria wzgldnoci Alberta Einsteina, ktra dostarcza teoretycznych
ram niezbdnych do zrozumienia Wszechwiata w najwikszej skali:
gwiazd, galaktyk, gromad galaktyk i dalej, a do olbrzymich przestrze-
ni caego kosmosu. Drugi to mechanika kwantowa, pozwalajca zrozu-
mie Wszechwiat w najmniejszej skali: czsteczek i atomw, a nawet
czstek subatomowych, takich jak elektrony 1 kwarki. W cigu wielu
lat bada fizycy potwierdzili dowiadczalnie z niewiarygodn dokad-
noci prawie wszystkie przewidywania kadej z tych teorii. Jednake
zastosowanie do obu z nich tych samych narzdzi badawczych w nie-
unikniony sposb prowadzi do niepokojcego wniosku: w swej obecnej
postaci oglna teoria wzgldnoci i mechanika kwantowa nie mog by
jednoczenie prawdziwe. Teorii lecych u podstaw olbrzymiego post-
pu fizyki w cigu ostatnich stu lat - postpu, ktry pozwoli wyjani
rozszerzanie si Wszechwiata i pozna struktur materii - nie da si
ze sob pogodzi.
Jeli wczeniej nie syszae, drogi Czytelniku, o Istnieniu tego
ostrego antagonizmu, pewnie si zastanawiasz, dlaczego tak si
stao. O odpowied nietrudno. W wikszoci wypadkw fizycy ba-
daj ciaa, ktre s albo mae i lekkie (jak atomy oraz ich skadni-
ki). albo due i masywne (Jak gwiazdy i galaktyki). Oznacza to. e
naukowcom potrzebna jest Jedna teoria, tylko mechanika kwanto-
16 PI KNO WSZECHWI ATA
wa albo tytko oglna teoria wzgldnoci, a drug si nie Interesuj.
Takie podejcie, graniczce z bog niewiadomoci. Istniao przez
ponad pidziesit lat.
We Wszechwiecie zdarzaj si jednak sytuacje ekstremalne.
W rodku czarnej dziury olbrzymia masa zostaje zgnieciona do ma-
lekich rozmiarw. Cay Wszechwiat wylania si w chwili Wielkie-
go Wybuchu z mikroskopijnej drobiny, przy ktrej ziarnko plasku
to olbrzym. Istniej wic obiekty mae I Jednoczenie niewiarygodnie
masywne, wymagajce, aby mechanika kwantowa 1 oglna teoria
wzgldnoci zjednoczyy wysiki. Tymczasem z powodw wyjanio-
nych na kolejnych stronach tej ksiki poczenie rwna oglnej
teorii wzgldnoci i mechaniki kwantowej sprawia, e zaczynaj si
one trz, terkota i bucha par Jak samochd, w ktrym zanad-
to dusimy peda gazu. Mwic mniej obrazowo, wskutek nieudane-
go poczenia tych teorii na dobrze postawione pytania otrzymuje
si bezsensowne odpowiedzi. Nawet Jeli si godzimy, by procesy za-
chodzce we wntrzu czarnej dziury I te. ktre legy u podstaw
Wszechwiata, pozostay otoczone tajemnic, trudno nie zauwajf,
e wrogo mechaniki kwantowej i oglne) teorii wzgldnoci wobec
siebie domaga si gbszego wyjanienia. Czy Jest rzeczywicie mo-
liwe. aby fundamenty Wszechwiata byy niejednolite I by wymaga
on stosowania Jednego zbioru praw do duych obiektw, a Innego,
niezgodnego z tym pierwszym, do maych cia?
Teoria superstrun. nowinka w porwnaniu z dostojn mechani-
k kwantow I ogln teori wzgldnoci, zdecydowanie si temu
przeciwstawia. Intensywne badania prowadzone w cigu ostatnich
dziesiciu lat przez fizykw 1 matematykw z caego wiata dowiod-
y. e to nowe podejcie do opisu najbardziej podstawowego pozio-
mu materii likwiduje napicie midzy ogln teori wzgldnoci
a mechanik kwantow. W rzeczywistoci teoria superstrun poka-
zuje Jeszcze wicej: w ramach tego nowego systemu oglna teoria
wzgldnoci I mechanika kwantowa wzajemnie si uzupeniaj.
W teorii superstrun zwizek praw rzdzcych tym. co due. 1 tym.
co mae. Jest nie tylko udany, ale 1 nieunikniony.
To nie wszystkie dobre wieci. Ot teoria superstrun - w skr-
cie: teoria strun - odsania nowy poziom tego zwizku. Przez trzy
dziesiciolecia Einslein poszukiwa zunifikowanej teorii fizycznej,
ktra splotaby wszystkie siy natury 1 JeJ materialne skadniki
w Jeden teoretyczny kobierzec. Bezskutecznie. Obecnie, na progu
nowego tysiclecia, zwolennicy teorii strun twierdz, e udao si
nareszcie wydzieli nitki tej nieuchwytnej, jednolitej tkaniny. Teo-
ria strun daje moliwo pokazania, e wszystkie cudowne zdarze-
nia we Wszechwiecie - od szalonego taca subatomowych kwar-
ZWIZANE STRUN 17
kw do statecznego walca krcych wok siebie gwiazd podwj-
nych. od pierwotnej kuli ognistej Wielkiego Wybuchu do majesta-
tycznych obrotw galaktyk - s odbiciem jednej zasady fizycznej.
Jednego, najwaniejszego rwnania.
Teoria strun wymaga, abymy gruntownie zmienili nasze pogl-
dy na przestrze, czas i materi. Nie od razu si do owych zmian
przyzwyczaimy. Ale gdy zobaczymy teori strun we waciwym
wietle, stanie si jasne, e cho zaistniaa nagle, jest naturaln
konsekwencj rewolucyjnych odkry dokonanych przez fizykw
w cigu ostatnich stu lat. Przekonamy si. e konflikt midzy ogl-
n teori wzgldnoci a mechanik kwantow to w rzeczywistoci
ostatnia z trzech wanych sprzecznoci dotyczcych nauki, ktre
pojawiy si w ubiegym stuleciu, a ich rozwizanie przynioso za-
skakujce zmiany w naszym obrazie Wszechwiata.
Trzy sprzecznoci
Istnienie pierwszego z tych konfliktw uwiadomiono sobie jeszcze
pod koniec XIX wieku. Dotyczy on zagadkowych waciwoci ru-
chu wiata. Ot 7. praw ruchu Izaaka Newtona wynika, e gdyby-
my biegli wystarczajco szybko, dogonilibymy promie wietlny.
Moliwo tak wykluczaj prawa elektromagnetyzmu Jamesa
Clerka Maxwella. Jak si dowiemy z rozdziau drugiego. Einstein
rozwiza t sprzeczno za pomoc swojej szczeglnej teorii
wzgldnoci 1 w ten sposb cakowicie zburzy nasze dotychczaso-
we pogldy na przestrze 1 czas. Wedug tej teorii przestrze I czas
nie s uniwersalnymi, niezmiennymi pojciami, dowiadczanymi
w ten sam sposb. W sformuowaniu Einsteina przestrze I czas
ukazay si jako plastyczne twory, ktrych posta I wygld zale
od ruchu obserwatora.
Powstanie szczeglnej teorii wzgldnoci stworzyo warunki do
pojawienia si drugiej sprzecznoci. Ot Einstein zaoy, e nic
me porusza si z prdkoci wiksz od prdkoci wiata. Jak si
jednak przekonamy w rozdziale trzecim, uniwersalna teoria grawi-
tacji Newtona - znajdujca potwierdzenia dowiadczalne 1 zadowa-
lajca Intuicyjnie - wymaga natychmiastowego przenoszenia od-
dziaywa na olbrzymie odlegoci. I w tym wypadku Einstein
poradzi sobie ze sprzecznoci, proponujc w swojej oglnej teorii
wzgldnoci z 1915 roku now koncepcj grawitacji. Teoria ta. po-
dobnie jak wczeniej szczeglna teoria wzgldnoci, cakowicie od-
mienia dawne wyobraenia o przestrzeni 1 czasie. Czas i przestrze
zale nie tylko od ruchu obserwatora, ale I od obecnoci materii
18 PIKNO WSZECHWIATA
czy energii, powodujcych ich skrcanie i zakrzywianie. Takie znie-
ksztacenia struktury przestrzeni i czasu przenosz sil grawitacji
z jednego miejsca na drugie. Nie moemy wic Ju wyobraa sobie
przestrzeni i czasu jedynie jako ta zdarze zachodzcych we
Wszechwiecie. W szczeglnej i oglnej teorii wzgldnoci peni
one raczej funkcj zaangaowanych uczestnikw tych zdarze.
Wydarzenia potoczyy si zgodnie ze znanym scenariuszem: od-
krycie oglnej teorii wzgldnoci rozwizao Jedn sprzeczno, ale
doprowadzio do pojawienia si kolejnej. W cigu trzydziestu lat.
poczwszy od roku 1900. w odpowiedzi na kilka skomplikowanych
problemw, ktre powstay, gdy dziewitnastowieczn fizyk pr-
bowano zastosowa do wiata mikroskopowego, fizycy stworzyli
mechanik kwantow (omwion w rozdziale czwartym). Jak Ju
wspomnielimy, trzeci, najostrzejszy konflikt dotyczy mechaniki
kwantowej i oglnej teorii wzgldnoci. W rozdziale pitym poka,
e agodnie zakrzywiona, geometiyczna posta przestrzeni wyst-
pujca w oglnej teorii wzgldnoci kci si z szalonym, niespokoj-
nym zachowaniem Wszechwiata na poziomie mikroskopowym, za-
chowaniem wynikajcym z mechaniki kwantowej. Poniewa
sprzeczno ta istniaa do potowy lat osiemdziesitych kiedy to
do jej rozwizania zbliya si teoria strun - nazywano j gwnym
problemem wspczesnej fizyki. Co wicej, teoria strun, opierajca
si na szczeglnej i oglnej teorii wzgldnoci, wymaga kolejnego
znacznego przeksztacenia poj przestrzeni i czasu. Na przykad,
wikszo z nas uwaa za oczywiste, e Wszechwiat ma trzy wy-
miary przestrzenne. Nie znajduje to jednak potwierdzenia w teorii
strun. Zgodnie z ni Wszechwiat ma o wiele wicej wymiarw, ni
moemy zobaczy. Wymiary te s ciasno skrcone w zoonej
strukturze kosmosu. Owe niezwyke spostrzeenia dotyczce natu-
ry przestrzeni i czasu wydaj si tak wane, e bdziemy si na nie
cay czas powoywa. W rzeczywistoci teoria strun to historia po-
gldw na przestrze i czas po Einsteinie.
Aby sobie uwiadomi, czym waciwie Jest teoria strun, musi-
my si nieco cofn i pokrtce opisa, czego dowiedzielimy si
o mikroskopowej strukturze Wszechwiata w ostatnim stuleciu.
Wszechwiat w najmniejszej skali: co wiemy o materii?
Staroytni Grecy domylali si. e materi Wszechwiata tworz
malekie, niepodzielne skadniki. Nazwali je atomami. Przypusz-
czali. e podobnie Jak w jzyku, majcym alfabet, dziki wieloci
kombinacji z maej liczby liter da si zbudowa olbrzymi liczb
ZWIZANE STRUN 19
sw. tak i wielka rozmaito cia materialnych jest. by moe. wy-
nikiem zoenia niewielu rnych elementarnych cegieek. Hipoteza
okazaa si trafna. Obecnie, ponad dwa tysice lat pniej, wci
wierzymy, e jest prawdziwa, chocia koncepcja elementarnego
skadnika znacznie si zmienia. W XIX stuleciu uczeni wykazali
istnienie owego najmniejszego rozpoznawalnego skadnika w wielu
znanych substancjach, na przykad w tlenie czy wglu. Nawizujc
do tradycji zapocztkowanej przez Grekw, skadniki te nazwano
atomami. Nazwa si przyja, ale historia miaa pokaza, e okre-
lenie to nie Jest waciwe, poniewa atomy na pewno da si po-
dzieli. Do pocztku lat trzydziestych XX wieku dziki pracom J. J.
Thomsona. Ernesta Rutherforda. Nlelsa Bohra i Jamesa Chadwi-
eka powsta znany wikszoci z nas model atomu, przypominajcy
Ukad Soneczny. Atomy nie s bynajmniej najbardziej elementar-
nymi cegiekami materii: skadaj si z Jdra zawierajcego proto-
ny i neutrony, otoczonego rojem krcych elektronw.
Przez pewien czas wielu fizykw sdzio, e protony, neutrony
i elektrony to rzeczywicie atomy Grekw. Jednak w 1968 roku
eksperymentatorzy z Centrum Akceleratora Liniowego w Stanford,
wykorzystujc nowe moliwoci badania materii w skali mikrosko-
powej. stwierdzili, e protony i neutrony rwnie nie s elementar-
ne. Wykazali. I kady z nich skada si z trzech mniejszych cz-
stek. ktre nazwano kwarkami. T dziwaczn nazw zaczerpnito
z poematu Finnegan's Wake Jamesa Joycea. Okrelenie zapropo-
nowa fizyk teoretyk Murray Gell-Mann. ktry ju wczeniej domy-
la si istnienia tych czstek. Eksperymentatorzy wykazali, e wy-
stpuj dwa rodzaje kwarkw, ktre - Ju z mniejsz fantazj -
nazwano grnymi I dolnymi. Proton zawiera dwa kwarki grne i Je-
den dolny, a neutron - dwa dolne 1 Jeden grny.
Prawdopodobnie wszystko, co widzimy na Ziemi i niebie, skada
si z kombinacji elektronw oraz kwarkw grnych i dolnych. ad-
ne wyniki dowiadcze nie wskazuj, aby ktra z tych trzech cz-
stek bya zbudowana z czego Jeszcze mniejszego. Wiele jednak
przemawia za tym. e we Wszechwiecie Istniej take inne czstki.
W poowie lat pidziesitych przypuszczenia te potwierdzili do-
wiadczalnie Frederick Reines I Clyde Cowan.* Znaleli czwart
czstk elementarn, zwan neutrinem. Jej istnienie na pocztku
lat trzydziestych XX wieku przewidzia Wolfgang Pauli. Neutrina
okazay si niezwykle trudne do zarejestrowania, poniewa s to
ulotne czstki, ktre bardzo rzadko oddziauj z materi. Neutrino
o przecitnej energii z atwoci przechodzi przez warstw oowiu
o gruboci wielu bilionw kilometrw bez adnej zmiany ruchu. Nie
musisz si wic martwi. Czytelniku, e wanie teraz, gdy czytasz
20 PIKNO WSZECHWIATA
te sowa, miliardy neutrin wyrzuconych w przestrze kosmiczn
przez Soce przenikaj przez Twoje ciao i Ziemi, samotnie podr-
ujc przez Wszechwiat. Pod koniec lat trzydziestych XX wieku fi-
zycy badajcy promieniowanie kosmiczne (strumienie czstek
bombardujcych Ziemi z kosmosu) odkryli kolejn czstk - na-
zwano J mionem. Mion by podobny do elektronu, ale mia 200 ra-
zy wiksz mas. Poniewa nic nie wskazywao na to. e peni on
jakkolwiek funkcj w kosmicznym porzdku - nie stanowi roz-
wizania adnej zagadki ani nie wypenia adnej luki - fizyk cz-
stek i laureat Nagrody Nobla Isidor Isaac Rabi powita odkrycie
mionu pozbawionym entuzjazmu pytaniem: .Kto to zamawia?".
Niemniej czstka istniaa. A inne czekay ju na odkrycie.
Posugujc si coraz bardziej zaawansowan technik, fizycy
w dalszym cigu zderzali ze sob kawaki materii. Uywali do tego
celu coraz wikszej energii. W ten sposb odtwarzali warunki, kt-
re nie istniay od czasu Wielkiego Wybuchu. W produktach owych
zderze poszukiwali nowych elementarnych skadnikw, aby Je do-
da do coraz duszej listy czstek. Oto co znaleli: cztery inne
kwarki - powabny, dziwny, spodni i wierzchni - oraz kolejnego.
Jeszcze ciszego kuzyna elektronu, nazwanego tau. a take dwie
inne czstki o waciwociach podobnych do cech neutrina (zwane
neutrinem mionowym I neutrinem tau. dla odrnienia od pierwot-
nego neutrina, ktre teraz okrelono mianem elektronowego).
Czstki te powstaj w wysokoenergetycznych zderzeniach 1 Istniej
tylko przez chwil: nie wchodz w skad niczego, z czym si styka-
my na co dzie. Ale to Jeszcze nie wszystko. Kada z tych czstek
ma swoj antyczstk - czstk o takiej same) masie, lecz o prze-
ciwnych wartociach innych cech. takich Jak adunek elektryczny
(a take inne adunki zwizane z odmiennymi siami, o ktiych b-
dzie mowa niej). Na przykad antyczstk elektronu jest pozyton.
Ma on Identyczn mas Jak elektron, ale jego adunek elektryczny
wynosi +1. podczas gdy adunek elektryczny elektronu jest rwny
-1. Gdy dojdzie do kontaktu materii z antymateri, nastpuje ani-
hilacja I tak powstaje czysta energia. Dlatego wanie w otaczaj-
cym nas wiecie wystpuje niezwykle mao antymaterii.
Badajc te czstki, fizycy dostrzegli pewn prawidowo, ktr
pokazano w tabeli 1.1. Czstki materialne dziel si zgrabnie na
trzy grupy, nazywane czsto generacjami. Kada generacja zawiera
dwa kwarki, elektron lub Jednego z jego kuzynw i jeden rodzaj
neutrina. Odpowiadajce sobie rodzaje czstek z rnych generacji
maj identyczne waciwoci z wyjtkiem masy. ktra w kadej ko-
lejnej generacji jest wiksza. Tak wic fizycy zbadali struktur ma-
terii na poziomie okoo jednej miliardowej miliardowej metra i wy-
ZWIZANE STRUN 21
GENERACJA 1 GENERACJA 2
GENERACJA 3
czstka masa czstka mata czstka masa
elektron 0.00054 mion 0,11
tau 1.9
neutrino < 10"
8
neutrino <0.0003 neutrino <0.033
elektronowe mionowe tau
kwark 0.0047 kwark 1.6 kwark 189
grny powabny
wierzchni
kwark 0,0074 kwark 0,16 kwark 5,2
dolny dziwny
spodni
Tab. 1.1. Trzy generacje czstek elementarnych 1 ich masy (Jako krotno ma-
sy protonu). Wartoci mas neutrin nie udao si dotd wyznaczy dowiad-
czalnie.
kazali, c wszystko, co dotd napotkali - niezalenie od tego. czy
pojawia si w sposb naturalny, czy jest wytwarzane sztucznie za
pomoc olbrzymich rozbijaczy atomw - skada si z pewnej kom-
binacji czstek, nalecych do Jednej z tych trzech generacji, oraz
ich antyczstek.
Spojrzenie na tabel 1.1 niewtpliwie wywouje Jeszcze wiksze
zdziwienie ni to. ktre ogarno Rabiego po odkryciu mionu. Po-
grupowanie czstek w generacje daje wraenie porzdku, ale cisn
si na usta niezliczone pytania: dlaczego? Dlaczego Jest tak wiele
czstek elementarnych, zwaszcza e znakomita wikszo obiek-
tw w otaczajcym nas wiecie wymaga istnienia tylko elektronw
oraz kwarkw grnych i dolnych? Dlaczego istniej wanie trzy ge-
neracje. a nie na przykad Jedna lub cztery? Dlaczego czstki maj
najwyraniej przypadkowy rozkad mas? Czemu, na przykad, tau
way okoo 3520 razy tyle. co elektron? Dlaczego kwark wierzchni
ma mas okoo 40 200 razy wiksz od masy kwarka grnego?
Liczby te wydaj si takie dziwne. W ich ukadzie nie ma adnej re-
gularnoci. Czy rzeczywicie s dzieem przypadku. Jakiego bo-
skiego wyboru? A moe Istnieje zrozumiae, naukowe wyjanienie
tych podstawowych waciwoci Wszechwiata?
Siy, czyli gdzie jest foton
Sytuacj jeszcze bardziej komplikuj siy natury. W otaczajcym
nas wiecie istnieje wiele sposobw wywierania wpywu: uderzanie
piek rakietami, skoki na linie z duych wysokoci, utrzymywanie
22 PI KNO WSZECHWIATA
przez magnesy superszybkich pocigw tu nad metalowymi szy-
nami. tykanie licznikw Geigera w odpowiedzi na obecno mate-
riau radioaktywnego, wybuchy bomb Jdrowych. Ludzie oddziau-
j na rne przedmioty, silnie Je pchajc lub cignc albo
potrzsajc nimi. rzucajc lub wystrzeliwujc w Ich kierunku inne
obiekty, rozcigajc, skrcajc lub rozbijajc Je. czy te zamraa-
jc. podgrzewajc I palc. W cigu ostatnich stu lat fizycy zebrali
wiele dowodw na to. e wszystkie wymienione wyej oddziaywa-
nia pomidzy rnymi ciaami a materiaami oraz miliony innych
oddziaywa, z ktrymi stykamy si na co dzie, mona sprowadzi
do kombinacji czterech oddziaywa fundamentalnych. Jednym
z nich jest sia grawitacyjna. Pozostae trzy to sia elektromagne-
tyczna. oddziaywanie sabe i oddziaywanie silne.
Spord tych si najlepiej znamy grawitacj, utrzymujc nas
na orbicie wok Soca i sprawiajc, e nasze stopy trzymaj si
ziemi. Masa obiektu to miara siy grawitacyjnej. Jak on wywiera
1 jakiej podlega. Drugim w kolejnoci oddziaywaniem pod wzgl-
dem stopnia poznania przez ludzi Jest sia elektromagnetyczna.
To wanie ona napdza wszystkie urzdzenia towarzyszce nam
we wspczesnym yciu - lampy, komputery, telewizory, telefony.
Sia ta ley u podstaw zarwno gronych burz z piorunami, jak
i delikatnego dotyku ludzkiej doni. adunek elektryczny czstki
odgrywa t sam rol w oddziaywaniu elektromagnetycznym, co
masa w przypadku oddziaywania grawitacyjnego: okrela wiel-
ko siy elektromagnetycznej, z jak czstka dziaa lub Jakiej
podlega.
Oddziaywania silne I sabe znamy nie tak dobrze, poniewa Ich
natenie szybko maleje wraz ze zwikszaniem si odlegoci 1 od-
grywa istotn rol tylko w skali subatomowej: s to siy Jdrowe.
Dlatego wanie te dwie siy odkryto stosunkowo niedawno. Od-
dziaywanie silne .skleja" kwarki wewntrz protonw i neutronw
oraz silnie Je wie wewntrz Jdra atomowego. Oddziaywanie sa-
be jest najlepiej znane Jako sia powodujca radioaktywny rozpad
substancji takich jak uran czy kobalt.
W ostatnim stuleciu fizycy znaleli dwie cechy wsplne wszyst-
kim oddziaywaniom. Po pierwsze, o czym bdzie mowa w rozdziale
pitym, na poziomie mikroskopowym kada z tych si ma swoj
czstk, wyobraan Jako maleka porcja siy. Gdy strzelamy pro-
mieniem laserowym - z .pistoletu na promienie elektromagnetycz-
ne" - wypuszczamy strumie fotonw, najmniejszych Jednostek si-
y elektromagnetycznej. Podobnie, najmniejszymi skadnikami
oddziaywa sabych i silnych s czstki, zwane, odpowiednio, sa-
bymi bozonami poredniczcymi I gluonaml. (Nazwa gluon - od an-
ZWIZANE STRUN 23
Oddziaywanie Czstka przenoszca Masa
silne gluon 0
elektromagnetyczne foton 0
sabe sabe bozony 86:97
poredniczce
grawitacyjne grawlton 0
Tab. 1.2. Cztery oddziaywania zachodzce w przyrodzie, wraz z przenoszcy-
mi Je czstkami oraz masami owych czstek, wyraonymi Jako krotno masy
protonu. (Czstki przenoszce oddziaywanie sabe wystpuj w rnych od-
mianach o dwch mohwych masach. Badania teoretyczne wskazuj, e gra-
wlton to czstka bezmasowa).
gielsklego glue. czyli klej - jest szczeglnie obrazowa. Gluony bywa-
j porwnywane do mikroskopijnych granulek zawieszonych w kle-
ju silnie scalajcym Jdra atomowe). Do 1984 roku eksperymenta-
torzy ostatecznie potwierdzili istnienie tych trzech rodzajw
czstek przenoszcych siy, ktre podano w tabeli 1.2. Dokadnie
okrelili te waciwoci owych czstek. Fizycy sdz, e sia grawi-
tacyjna rwnie ma zwizan z ni czstk - grawlton - ale Jej ist-
nienie wci czeka na potwierdzenie dowiadczalne.
Drug wspln cech wszystkich oddziaywa Jest to. e podob-
nie Jak masa czstki okrela, w Jaki sposb dziaa na t czstk
grawitacja, a adunek elektryczny decyduje o tym. jak na ni wpy-
wa sia elektromagnetyczna, tak pewna Ilo adunku .silnego"
1 .sabego", w ktr Jest wyposaona czstka, decyduje o tym. Jaki
wpyw wywiera na ni oddziaywanie silne I sabe. (Waciwoci te
przedstawiono szczegowo w przypisach do niniejszego rozdziau,
zamieszczonych na kocu ksiki).
1
Ale chocia fizycy dowiad-
czalni dokadnie zmierzyli owe waciwoci, nikt nie potrafi wyja-
ni. dlaczego nasz Wszechwiat skada si z tych wanie czstek.
0 cile okrelonych masach I adunkach si.
Po znalezieniu fundamentalnych wsplnych cech oddziaywa
pojawiy si bardziej zoone pytania. Dlaczego, na przykad, istniej
cztery podstawowe siy. a nie pi lub trzy albo tylko Jedna? Czemu
siy te maj tak rne waciwoci? Dlaczego oddziaywania silne
1 sabe ograniczaj si do skali mikroskopowej, podczas gdy cech
grawitacji I elektromagnetyzmu Jest Ich nieograniczony zasig? Dla-
czego wreszcie istnieje tak olbrzymi rozrzut natenia tych si?
Aby doceni wag ostatniego pytania, wyobramy sobie, e pr-
bujemy zbliy do siebie dwa elektrony, czstki o identycznym a-
dunku elektrycznym. Jeden z nich trzymamy w lewej rce. a drugi
w prawej. Ich wzajemne przyciganie grawitacyjne bdzie sprzyjao
24 PI KNO WS ZE CH WI ATA
zblianiu, natomiast sia odpychania elektromagnetycznego posta-
ra si je od siebie oddali. Ktre oddziaywanie zwyciy? Nie ma
adnych wtpliwoci: odpychanie elektromagnetyczne jest okoo
miliona miliardw miliardw miliardw miliardw (10
42
) razy sil-
niejsze. Gdyby wielko prawego bicepsa odpowiadaa nateniu
siy grawitacyjnej, a wielko lewego - nateniu siy elektroma-
gnetycznej. lewy biceps przewyszaby rozmiarami cay Wszech-
wiat. Sia elektromagnetyczna nie zdominowaa cakowicie grawi-
tacji w otaczajcym nas wiecie tylko dlatego, e wikszo cia
skada si z takiej samej liczby dodatnich i ujemnych adunkw
elektrycznych, ktrych wpywy si znosz. Z drugiej strony, ponie-
wa sia grawitacji Jest zawsze przycigajca, w Jej przypadku ni-
gdy nie dochodzi do takiej sytuacji - wicej materii zawsze oznacza
wiksz si grawitacyjn. Niemniej grawitacja to w zasadzie sia
niezwykle saba. (Staje si to przyczyn trudnoci. Jakie napotyka
dowiadczalne potwierdzenie istnienia grawitonu. Poszukiwanie
najmniejszej porcji najsabszej siy okazao si trudnym zadaniem).
Eksperymentatorzy wykazali rwnie, e oddziaywanie silne Jest
okoo stu razy mocniejsze od elektromagnetycznego i okoo stu ty-
sicy razy silniejsze od sabego. Ale dlaczego nasz Wszechwiat ma
takie akurat cechy?
Nie jest to pytanie rodem z jaowej filozoficznej dyskusji, ktrej
uczestnicy prbuj wyjani, dlaczego pewne szczegy maj takie
a nie inne cechy. Wszechwiat staby si zupenie innym miej-
scem. gdyby waciwoci materii i czstek przenoszcych oddziay-
wania ulegy nawet niewielkim zmianom. Na przykad Istnienie
stabilnych jder tworzcych ponad sto pierwiastkw ukadu okre-
sowego w duym stopniu zaley od stosunku natenia oddziay-
wania silnego i elektromagnetycznego. Protony upakowane w J-
drze atomowym odpychaj si elektromagnetycznie, ale silne
oddziaywanie jdrowe midzy tworzcymi Je kwarkami na szcz-
cie przezwycia to odpychanie I mocno wie protony. Cakiem
maa zmiana stosunku nate tych si zakciaby Jednak rwno-
wag midzy nimi I spowodowaa rozpad wikszoci Jder atomo-
wych. Co wicej, gdyby masa elektronu bya kilkakrotnie wiksza,
elektrony i protony czyyby si w neutrony, niszczc Jdra wodo-
ru (najprostszego pierwiastka w kosmosie, ktrego Jdro zawiera
tylko jeden proton) i uniemoliwiajc powstawanie bardziej zoo-
nych pierwiastkw. Gwiazdy, ktrych Istnienie zaley od syntezy
zachodzcej midzy stabilnymi Jdrami, nie powstayby, gdyby
podstawy fizyki tak si zmieniy. Istotn rol odgrywa rwnie wiel-
ko siy grawitacyjnej. Olbrzymia gsto materii w jdrze gwiaz-
dy umoliwia zasilanie jej .Jdrowego pieca" i powoduje, e gwiazda
\
ZWI ZANE STRUN 25
wieci. Gdyby natenie siy grawitacyjnej wzroso, gwiazda byaby
mocniej zwizana i tempo reakcji jdrowych ulegoby znacznemu
przyspieszeniu. Ale podobnie Jak jasno wiecca raca zuywa swo-
je paliwo duo szybciej ni palca si powoli wieca, zwikszenie
lempa reakcji Jdrowych spowodowaoby, e gwiazdy takie Jak
Soce spalayby si duo szybciej. To za miaoby katastrofalne
skutki dla istnienia ycia. Z kolei gdyby sia grawitacji znacznie
zmalaa, materia nie skupiaaby si 1 nie powstawayby gwiazdy
oraz galaktyki.
Podobne przykady mona by mnoy. Wiadomo, e Wszech-
wiat Jest taki. jaki Jest. poniewa materia i czstki przenoszce
oddziaywania maj okrelone cechy. Ale czy istnieje naukowe wy-
janienie przyczyny pojawienia si owych cech?
Teoria strun: zasadnicza koncepcja
Teoria strun to bardzo skuteczny aparat pojciowy, ktry po raz
pierwszy umoliwia znalezienie odpowiedzi na to pytanie. Zajmijmy
si najpierw podstawow koncepcj teorii strun.
Czstki przedstawione w tabeli 1.1 s .literami" caej materii.
Wydaje si, e podobnie Jak ich Jzykowe odpowiedniki, nie maj
one struktury wewntrznej. Z teorii strun wynika co Innego. We-
dug niej, gdybymy potrafili zbada owe czstki z dokadnoci
o wiele rzdw wielkoci wiksz od osiganej obecnie, odkryliby-
my. e adna z nich nie jest punktowa, ale skada si z malekiej.
Jednowymiarowej ptli. Kada czstka zawiera wibrujce, oscyluj-
ce. taczce wkno, przypominajce nieskoczenie cienk gumk,
ktre fizycy pozbawieni literackiej smykakl Gell-Manna nazwali
strun. Rycina 1.1 stanowi ilustracj tej zasadniczej koncepcji teo-
rii strun. Poczynajc od zwykego kawaka materii, takiego Jak
Jabko, w wyniku wielokrotnych powiksze struktury odsaniaj
si przed nami kolejne Jej skadniki. Teoria strun dokada do zna-
nego wczeniej cigu, rozpoczynajcego si od atomw, przez pro-
tony i neutrony, a koczcego si na kwarkach. Jeszcze Jedn mi-
kroskopow warstw - drgajc ptl.
2
Chocia nie Jest to wcale oczywiste, owo proste zastpienie
punktowych skadnikw materii strunami likwiduje sprzeczno
midzy mechanik kwantow a ogln teori wzgldnoci. (Kwestie
te omwiono w rozdziale szstym). W ten sposb teoria strun rozci-
na wze gordyjski wspczesnej fizyki teoretycznej. To wspaniae
osignicie stanowi wszake tylko Jeden z powodw, dla ktrych
teoria strun wywoaa tak wielkie zainteresowanie.
26 PIKNO WSZECHWIATA
st n
protony, neutrc
struna
kwark
Ryc. 1. i. Materia skada si z atomw, ktre z kolei s zbudowane z kwarkw
I elektronw. Zgodnie z teori strun wszystkie te czstki maj w rzeczywisto-
ci posta malekich ptli drgajcych strun.
Teoria atrun Jako zunifikowana teoria wszystkiego
W czasach Einsteina nie znano Jeszcze oddziaywania silnego i sa-
bego. Badaczowi Jednak istnienie nawet dwch rnych si - grawi-
tacji i elektromagnetyzmu - wydawao si bardzo zastanawiajce.
Einstein nie przyjmowa do wiadomoci, e przyrod zbudowano
wedug tak dziwnego planu. Dlatego wanie rozpocz trwajce
trzydzieci lat poszukiwania tak zwanej zunifikowanej teorii pola.
ktra miaa, jak si spodziewa, wykaza, e owe dwie siy s w rze-
czywistoci przejawami jednej zasady. Donklszoterla Einsteina
spowodowaa, i uczony znalaz si poza gwnym nurtem fizyki
zwizanym ze zgbianiem tajnikw nowo powstaego dziau - me-
chaniki kwantowej. Na pocztku lat czterdziestych Einstein pisa
do przyjaciela: .Staem si samotnym, starym facetem, znanym
gwnie z tego. e nie nosi skarpetek. I pokazywanym na spotka-
niach Jako osobliwo".
3
Einstein po prostu wyprzedza swoje czasy. Ponad p wieku
pniej jego marzenie o zunifikowanej teorii stao si witym Graa-
lem fizyki. Obecnie wielu fizykw I matematykw utwierdza si
w przekonaniu, e teoria strun Jest drog do celu. Opierajc si na
zasadzie, e wszystko na najbardziej podstawowym poziomie ska-
ZWIZANE STRUN 27
da si z kombinacji wibrujcych wkien, teoria strun ujmuje
w Jedn struktur wszystkie siy i ca materi.
Teoria strun gosi na przykad, e obserwowane waciwoci cz-
stek, zebrane w tabelach 1.1 i 1.2, odzwierciedlaj rne sposoby
drgania strun. Struny skrzypiec czy pianina maj czstotliwoci re-
zonansowe. ktre nasze uszy odbieraj Jako rne nuty i Ich wy-
sze harmoniczne. To samo dotyczy ptli w teorii strun. Przekonamy
si Jednak, e kady z dominujcych wzorw drga struny, zamiast
wytwarza tony muzyczne, przejawia si jako czstka, ktrej masa
i adunek s okrelone przez w wzr. Elektron to struna drgajca
w okrelony sposb, kwark grny - struna wibrujca inaczej i tak
dalej. W teorii strun waciwoci czstek nie s Ju zbiorem nie po-
wizanych ze sob faktw dowiadczalnych, ale przejawem staej
cechy fizycznej. Owa cecha to rezonansowy wzr drga - mona by
powiedzie, muzyka - elementarnych ptli struny. Ta sama zasada
stosuje si take do si natury. Jak zobaczymy, czstki przenoszce
oddziaywania wi si rwnie ze szczeglnymi wzorami drga
struny, wszystko wic. caa materia i wszystkie siy. Jest objte Jed-
n regu, regu oscylacji mikroskopowej struny - wszystko ska-
da si z .nut" wygrywanych przez struny.
Po raz pierwszy w historii fizyki dysponujemy zatem teori wyja-
niajc wszystkie fundamentalne cechy Wszechwiata. Z tego po-
wodu teori strun uwaa si czasami za kandydatk na teori
wszystkiego (TW). czyli teori ostateczn. Te wspaniae okrelenia
maj si odnosi do najbardziej fundamentalnej teorii fizyki - teo-
rii. ktra ley u podstaw wszystkich innych, a sama nie wymaga
wyjanie, wrcz ich zabrania. W praktyce wielu teoretykw strun
obiera bardziej przyziemne podejcie i rozumie TW w wszym sen-
sie: jako teori wyjaniajc waciwoci czstek elementarnych
i si. za pomoc ktrych oddziauj one i wzajemnie na siebie wpy-
waj. Zagorzay redukcjonista powiedziaby, e nie Jest to adne za-
wenie sensu 1 e w zasadzie wszystko, od Wielkiego Wybuchu do
snw na Jawie, da si wytumaczy mikroskopowymi procesami fi-
zycznymi zachodzcymi wrd elementarnych skadnikw materii.
Jeli pojmiemy to. co dotyczy skadnikw, stwierdzi redukcjonista.
zrozumiemy wszystko.
Redukcjonizm czsto prowadzi do gorcych dyskusji. Wiele osb
uwaa, e przekonanie, i cuda ycia i Wszechwiata to zaledwie
odbicie mikroskopijnych czstek uczestniczcych w bezsensow-
nym tacu uoonym w caoci przez prawa fizyki. Jest niedorzecz-
ne lub wrcz odraajce. Czy naprawd rado, smutek czy znu-
dzenie to tylko reakcje chemiczne zachodzce w mzgu midzy
czsteczkami i atomami, a waciwie midzy niektrymi z czstek
28 PI KNO WSZECHWI ATA
opisanych w tabeli 1.1, bdcymi w rzeczywistoci jedynie drgaj-
cymi strunami? W odpowiedzi na krytyk redukcjonizmu laureat
Nagrody Nobla Steven Weinberg w swojej ksice Sen o teorii osta-
tecznej przestrzega:
Na drugim kocu spektrum sytuuj si przeciwnicy redukcjoni-
zmu. ktrych - jak powiadaj - odrzuca chd i beznadziejno
wspczesnej nauki. Czuj si zdeprecjonowani przez wiedz, i
oni i ich wiat moe zosta zredukowany do czstek lub pl l ich
oddziaywa (...) Nie zamierzam odpowiada takim krytykom
dziarsk przemow o piknie wspczesnej nauki. wiatopogld
redukcjonistyczny Jest chodny i bezosobowy. Trzeba go przyj
takim, jakim jest, nie dlatego, e nam si tak podoba, ale dlate-
go, e tak funkcjonuje wiat.
4
Nie wszyscy zgadzaj si z tym zdecydowanym pogldem.
Niektrzy prbowali dowodzi, e na przykad z teorii chaosu
wynika, i w miar zwikszania si stopnia zoonoci ukadu coraz
wiksz rol odgrywaj nowe prawa. Poznanie zachowania si elek-
tronu czy kwarka to Jedno, a uycie owej wiedzy do zrozumienia
mechanizmw rzdzcych tornadem jest czym zupenie innym.
W tej kwestii w zasadzie panuje zgoda. Natomiast panuj odmien-
ne opinie co do tego, czy zachodzenie rozmaitych, czsto niespo-
dziewanych zjawisk w ukadach bardzie) skomplikowanych ni po-
jedyncza czstka rzeczywicie oznacza dziaanie nowych zasad
fizycznych, czy te zjawiska te wywodz si z praw. ktre da si wy-
prowadzi - cho w skomplikowany sposb - z zasad fizycznych
rzdzcych niezwykle duymi skupiskami elementarnych skadni-
kw. Sam skaniam si ku drugiemu pogldowi. Chocia trudno
byoby wyjani waciwoci tornada za pomoc fizyki elektronw
i kwarkw. Jest to wedug mnie raczej kwestia zbyt maych moli-
woci obliczeniowych, a nie istnienia odmiennych praw fizycznych.
S jednak tacy. ktrzy si z tym pogldem nie zgadzaj.
Nawet jeli przyjmiemy dyskusyjne argumenty zagorzaego re-
dukcjonisty. teoria to Jedno, a praktyka - co innego. W zasadzie
kwestia ta nie budzi wtpliwoci, a ma due znaczenie dla poszuki-
wa opisanych w tej ksice. Prawie kady si zgodzi, e odkrycie
TW wcale by nie oznaczao, e psychologia, biologia, geologia, che-
mia czy nawet fizyka zostay w peni wyjanione czy te zaszuflad-
kowane. Wszechwiat Jest tak cudownie bogaty 1 zoony, e pozna-
nie teorii ostatecznej nie wizaoby si z kocem nauki. Wrcz
przeciwnie, odkrycie TW - ostatecznego opisu Wszechwiata na Je-
go najbardziej mikroskopowym poziomie, teorii, ktra Ju nie od-
ZWIZANE STRUN 29
wouje si do bardziej fundamentalnych poj - dostarczyoby naj-
mocniejszych podstaw naszemu obrazowi wiata. Stworzenie owej
teorii oznaczaoby pocztek, a nie koniec. Teoria ostateczna stano-
wiaby niewzruszony filar spjnoci 1 dziki niej zyskalibymy pew-
no. e Wszechwiat da si zrozumie.
Teoria strun wspczenie
Gwnym celem tej ksiki Jest przedstawienie w ramach teorii
strun obrazu Wszechwiata, ze szczeglnym uwzgldnieniem prze-
strzeni i czasu. W przeciwiestwie do wielu innych wywodw na te-
mat postpu nauki ten nie dotyczy teorii, ktr Ju w peni opraco-
wano. potwierdzono dowiadczalnie i zaakceptowano. Teoria strun
to bowiem tak gboka I skomplikowana struktura teoretyczna, i
nawet biorc pod uwag niezwyky postp. Jaki si dokona w cigu
ostatnich dwudziestu lat. cigle Jeszcze pozostaje wiele do zrobie-
nia. aby J w peni opanowa.
Teori strun trzeba wic traktowa Jako dzieo w trakcie tworze-
nia. ktre pozwolio Ju na uzyskanie wgldu w zadziwiajc natu-
r przestrzeni, czasu i materii. Harmonijne powizanie oglnej teo-
rii wzgldnoci i mechaniki kwantowe) to duy sukces. Co wicej,
w przeciwiestwie do wszystkich wczeniejszych teorii teoria strun
umoliwia znalezienie odpowiedzi na najwaniejsze pytania doty-
czce elementarnych skadnikw i si przyrody. Rwnie wana,
chocia nieco trudniejsza do przekazania. Jest niezwyka elegancja
zarwno samych odpowiedzi proponowanych przez teori strun.
Jak i formy, w jakiej si je przedstawia. Na przykad wiele aspektw
przyrody, ktre wydaj si nieistotnymi szczegami - Jak liczba
rnych czstek elementarnych 1 Ich waciwoci - wedug teorii
strun wywodzi si z istotnych i atwo uchwytnych cech geometrii
Wszechwiata. Jeli teoria strun Jest prawdziwa, na poziomie mi-
kroskopowym struktura naszego Wszechwiata to gsty, wielo-
wymiarowy labirynt, w ktrym struny bez koca skrcaj si
I wibruj, zgodnie z prawami kosmosu. Waciwoci podstawowych
cegieek natury nie s przypadkowymi szczegami, lecz tworz
osnow przestrzeni 1 czasu.
W kocowej czci analizy nic Jednak nie zastpi ostatecznych,
dajcych si sprawdzi przewidywa, ktre pozwol stwierdzi, czy
teoria strun rzeczywicie odsania tajemnic dotyczc fundamen-
talnych prawd Wszechwiata. Pewnie upynie Jeszcze troch czasu,
zanim zyskamy wiedz niezbdn do osignicia tego celu. chocia.
Jak si przekonamy w rozdziale dziewitym. Ju w cigu najbll-
30 PI KNO WSZECHWIATA
szych dziesiciu lat sprawdziany dowiadczalne powinny dostar-
czy porednich dowodw przemawiajcych za prawdziwoci teo-
rii strun. Co wicej, jak si dowiemy w rozdziale trzynastym, teoria
strun umoliwia ostatnio rozwizanie gwnej zagadki dotyczcej
czarnych dziur. Zagadka ta wie si z tak zwan entropi Beken-
steina-Hawkinga. a jej wyjanienia szukano przez ponad dwadzie-
cia pi lat. uywajc konwencjonalnych metod. Sukces ten
przekona wielu, e w teorii strun tkwi klucz do zrozumienia funk-
cjonowania Wszechwiata.
Edward Wltten. Jeden z pionierw teorii strun i ekspert w tej
dziedzinie, podsumowuje obecn sytuacj stwierdzeniem, e .teo-
ria strun to cz fizyki XXI stulecia, przypadkowo odkryta w wie-
ku XX".
5
Myl t Jako pierwszy wyrazi sawny fizyk woski Daniele
Amati. W pewnym sensie Jest wic tak. Jakby pod koniec XIX wieku
naszym przodkom pokazano wspczesny superkomputer, nie in-
formujc o sposobach uywania go. Metod prb i bdw doszliby
prawdopodobnie do tego. jak wielka tkwi w nim moc. ale jej opano-
wanie i wykorzystanie wymagaoby wielkiego wysiku i zabraoby
sporo czasu. Przewidywane moliwoci superkomputera, podobnie
jak nasze spostrzeenia dotyczce potencjau tkwicego w teorii
strun, dostarczyyby niezwykle silnej motywacji do uzyskania bieg-
oci w posugiwaniu si nowym urzdzeniem. Podobna motywacja
zachca dzisiaj fizykw teoretykw do podejmowania prb penego
zrozumienia teorii strun.
Uwaga Wittena i komentarze innych specjalistw w tej dziedzi-
nie wskazuj, e prawdopodobnie upyn dziesiciolecia, a nawet
wieki, zanim uda si rozwin 1 w peni zrozumie teori strun. Ma-
tematyka teorii strun jest tak skomplikowana, e na razie nikt nie
zna dokadnie jej rwna. Fizycy dysponuj Jedynie ich przyblie-
niami. ale nawet w tej postaci s one tak skomplikowane, e do tej
pory udao si je tylko czciowo rozwiza. Niemniej inspirujca
seria przeomw, ktre nastpiy w drugiej poowie lat dziewi-
dziesitych - i pozwoliy odpowiedzie na pytania o niewyobraal-
nym dotd stopniu zoonoci - wskazuje, e pene, ilociowe zro-
zumienie teorii strun jest w rzeczywistoci duo bliej, ni nam si
pocztkowo wydawao. Fizycy z caego wiata opracowuj skutecz-
ne nowe techniki, zastpujce liczne przyblione metody uywane
dotychczas, i wsplnie w niezwykym tempie skadaj w Jedn ca-
o rne elementy amigwki, jak Jest teoria strun.
Zaskakujce wydaje si to. e owe odkrycia umoliwiaj now
interpretacj czci podstawowych aspektw teorii, na ktre wska-
zywano Ju od pewnego czasu. Gdy na przykad patrzymy na rycin
1.1, nasuwa si pytanie: dlaczego struny, a nie malekie dyski al-
ZWIZANE STRUN 31
bo mikroskopijne bryki w ksztacie kropel, albo kombinacja
wszystkich tych moliwoci? Jak si przekonamy w rozdziale dwu-
nastym. najnowsze badania wskazuj, e owe inne rodzaje skad-
nikw faktycznie odgrywaj istotn rol w teorii strun oraz e teo-
ria strun Jest w rzeczywistoci czci wikszej caoci, zwanej
obecnie tajemniczo M-teori. Omwienie tych najnowszych odkry
znajduje si w ostatnich rozdziaach.
Postp w nauce nastpuje skokowo. Niektre okresy pene s
wielkich, przeomowych odkry, w innych panuje zastj. Naukowcy
ogaszaj rezultaty bada zarwno teoretycznych, jak I dowiad-
czalnych. Wyniki te staj si przedmiotem dyskusji w rodowisku
naukowym, czasem si je odrzuca, czasem poprawia, a niekiedy
stanowi Inspiracj do poszukiwania nowych, dokadniejszych
sposobw rozumienia fizycznego Wszechwiata. Innymi sowy, na-
uka posuwa si zygzakiem w kierunku - miejmy nadziej - osta-
tecznej prawdy. Zmierza drog, ktra si rozpocza wraz z naj-
wczeniejszymi prbami zgbienia kosmosu, aj ej koca nie wida.
Nie wiemy, czy teoria strun to pozbawiony znaczenia przystanek na
owej drodze, punkt zwrotny czy cel. Ale ostatnie dwadziecia lat
bada prowadzonych przez setki oddanych sprawie fizykw I mate-
matykw z wielu krajw pozwalaj mle nadziej, i Idziemy we
waciw stron I moliwe, e znajdujemy si prawie u celu.
Wiele mwicym wiadectwem bogatej I wszechobejmujcej na-
tury teorii strun Jest to. e nawet obecny poziom j ej zrozumienia
umoliwi nam wejrzenie w zaskakujce mechanizmy funkcjono-
wania Wszechwiata. Motywem przewodnim dalszych rozdziaw
bd odkrycia, ktre oznaczaj dalszy postp w rewolucjonizowa-
niu naszego obrazu przestrzeni I czasu, zapocztkowanym przez
szczegln i ogln teori wzgldnoci Einsteina. Przekonamy si.
e Jeli teoria strun jest suszna, struktura Wszechwiata ma wa-
ciwoci. ktre prawdopodobnie zaskoczyyby nawet Einsteina.
-
C Z I I
KOPOTY Z PRZESTRZENI,
CZASEM I KWANTAMI
. V i n a

ROZ DZ I A 2
PRZESTRZE, CZAS
I OBSERWATOR
W
czerwcu 1905 roku dwudziestoszecioletni Albert Einstein wy-
sa do Annalen der Physik" specjalistyczny artyku, w ktrym
udao mu si rozwiza paradoks dotyczcy wiata, problem, ktry
gnbi go ju od jakich dziesiciu lat. Przewracajc ostatni stron r-
kopisu Einsteina, redaktor czasopisma. Max Planck, uwiadomi so-
bie, e Einstein zburzy powszechnie przyjty porzdek. Bez haasu
i fanfar urzdnik patentowy z Berna w Szwajcarii zupenie odmieni
tradycyjne pojcia przestrzeni i czasu, zastpujc je koncepcj cako-
wicie sprzeczn z codziennym dowiadczeniem.
A oto paradoks, ktry gnbi Einsteina przez dziesi lat. W po-
owie XIX wieku, po starannym zapoznaniu si z wynikami do-
wiadcze przeprowadzonych przez angielskiego fizyka Michaela
Faradaya, szkocki fizyk James Clerk Maxwell z powodzeniem po-
czy elektryczno i magnetyzm w teori pola elektromagnetyczne-
go. Jeli kiedykolwiek znajdowae si na szczycie wzgrza tu
przed siln burz lub stae w pobliu generatora van de Graafifa.
wiesz intuicyjnie, czym jest pole elektromagnetyczne. Jeli nie. wy-
obra sobie, e przypomina ono obszar wypeniony liniami si elek-
trycznych i magnetycznych. Gdy na przykad rozrzucimy opiki e-
laza w pobliu magnesu, utworzony przez nie wzr bdzie
odzwierciedleniem niewidocznych linii siy magnetycznej. Kiedy
zdejmujemy weniany sweter w szczeglnie suchy dzie 1 syszymy
trzaski, a moe nawet czujemy jedno czy dwa kopnicia, zauwaa-
my obecno linii si elektiycznych, ktre zostay wytworzone na
skutek wymiecenia adunkw elektrycznych przez wkna swetra.
Teoria Maxwella nie tylko zjednoczya te i wszystkie inne zjawiska
36 PI KNO WS ZE CH WI ATA
elektryczne oraz magnetyczne w Jednym systemie, ale take wyka-
zaa. e zaburzenia elektromagnetyczne przemieszczaj si z nie-
zmienn prdkoci, rwn prdkoci wiata. Maxwell uwiadomi
wic sobie, e wiato widzialne to nic Innego. Jak szczeglny rodzaj
fali elektromagnetycznej, ktra zgodnie z nasz obecn wiedz od-
dziauje ze zwizkami chemicznymi w siatkwce oka 1 tworzy wi-
dziane przez nas obrazy. Co istotne, teoria Maxwella pokazaa rw-
nie. e fale elektromagnetyczne - midzy innymi wiato widzialne
- przypominaj niezmordowanych podrnikw. Nigdy si nie za-
trzymuj. Nigdy nie zwalniaj. wiato zawsze przemieszcza si
z prdkoci wiata.
Teoria wydaje si spjna, dopki nie postawimy pytania zadane-
go przez szesnastoletniego Einsteina: co si stanie, gdy zaczniemy
goni promie wietlny z prdkoci wiata? Kierujc si intuicj
i odwoujc do praw ruchu Newtona, uznamy, e potrafimy dogoni
fale wietlne i wiato wyda nam si stacjonarne. Z teorii Maxwella
i rozmaitych rzetelnie przeprowadzonych obserwacji wynikao Jed-
nak. e wiato nigdy nie stoi w miejscu; nikt nigdy nie trzyma
w doni stacjonarnej wizki wiata. I tak pojawia si problem. Na
szczcie Einstein nie wiedzia, e w owym czasie z pytaniem tym
zmagao si wielu czoowych fizykw z caego wiata, ktrzy pod-
ali niewaciwymi ciekami. Rozwaa wic paradoks wiata
w niemal nienaruszonej prywatnoci wasnych myli.
W niniejszym rozdziale omwimy, w jaki sposb Einstein rozwi-
za t sprzeczno za pomoc szczeglnej teorii wzgldnoci, na za-
wsze odmieniajc nasz obraz przestrzeni i czasu. Wydaje si nieco
zaskakujce, e zasadniczy cel szczeglnej teorii wzgldnoci polega
na dokadnym zrozumieniu, jak widz wiat osoby poruszajce si
wzgldem siebie, zwane czsto obserwatorami. Na pierwszy rzut oka
Jest to jedynie intelektualne wiczenie, zupenie bez znaczenia.
Kwestia okazaa si Jednak istotna. Einstein, wyobraajc sobie ob-
serwatorw gonicych promienie wietlne, znalaz szczegowe
wskazwki niezbdne do zrozumienia najzwyklejszych yciowych
sytuacji, widzianych przez ludzi poruszajcych si wzgldem siebie.
Wady intuicji
Codzienne dowiadczenie uwidacznia rnice w obserwacjach pro-
wadzonych przez takie osoby. Kierowcy samochodu drzewa rosn-
ce przy drodze wydaj si ruchome, ale z punktu widzenia autosto-
powicza. siedzcego na balustradzie oddzielajcej pasy ruchu,
drzewa te stoj. Podobnie, deska rozdzielcza nie rusza si zdaniem
PRZESTRZE, CZAS I OB S E RWATOR 37
kierowcy (tak przynajmniej mamy nadziej), ale autostopowicz
odbiera j j ako ruchom, podobnie jak reszt samochodu. Owe
waciwoci wiata s tak podstawowe i oczywiste, e prawie Ich
nie zauwaamy.
Ze szczeglnej teorii wzgldnoci wynika Jednak, e rnice
w obserwacjach dwch osb maj gbsze podoe i okazuj si
znacznie trudniej uchwytne. Wedug niej obserwatorzy znajdujcy
si wzgldem siebie w ruchu inaczej postrzegaj odlego i czas.
Oznacza to. jak si przekonamy, e identyczne zegarki, noszone
przez dwie osoby poruszajce si wzgldem siebie, odmierzaj czas
w rnym tempie. Szczeglna teoria wzgldnoci pokazuje, e caa
sytuacja nie wynika z niedokadnoci zegarkw, ale z natury czasu.
Podobnie, rne wyniki otrzymaj poruszajcy si wzgldem sie-
bie obserwatorzy, ktrzy mierz odlego jednakowymi miarkami.
Jak poprzednio, nie ma to zwizku z urzdzeniami pomiarowymi
lub sposobem ich uycia. Najdokadniejsze urzdzenia potwierdza-
j. e przestrze i czas s rozmaicie postrzegane przez poszczeglne
osoby. Szczeglna teoria wzgldnoci Einsteina rozwizuje sprzecz-
no midzy nasz intuicj, dotyczc ruchu, a waciwociami
wiata, ale trzeba za to zapaci pewn cen: osoby poruszajce si
wzgldem siebie odmiennie postrzegaj przestrze i czas.
Cho upyno Ju niemal stulecie od czasu gdy Einstein donis
wiatu o swym wielkim odkryciu, wikszo ludzi cigle uwaa, e
przestrze i czas to pojcia absolutne. Szczeglna teoria wzgldno-
ci nie jest w nas zakorzeniona. Nie odbieramy jej intuicyjnie. Dzie-
je si tak po prostu dlatego, e efekty opisywane przez t teori za-
le od szybkoci poruszania si, a biorc pod uwag prdko
osigan przez samochody, samoloty czy nawet statki kosmiczne,
skutki te trudno uchwyci. Nie zauwaa si wic. e osoby stojce
na ziemi i te. ktre jad samochodami czy lec w samolotach, r-
nie postrzegaj czas i przestrze. Gdybymy Jednak podrowali
pojazdem przyszoci, ktiy poruszaby si z prdkoci sigajc
znacznego uamka prdkoci wiata, efekty opisywane przez
szczegln teori wzgldnoci stayby si wyranie widoczne. Po-
dre takie wci jednak istniej tylko w ksikach fantastyczno-
naukowych. Niemniej - Jak si dowiemy w kolejnych podrozdzia-
ach - pomysowe eksperymenty pozwalaj na przeprowadzanie
dokadnych obserwacji wzgldnych waciwoci przestrzeni i cza-
su. przewidywanych przez teori Einsteina.
Aby mie pewne pojcie o wielkoci przywoywanych tu zjawisk,
wyobramy sobie, e jest 1970 rok i pojawiaj si due. szybkie sa-
mochody. Po wydaniu wszystkich oszczdnoci na nowy samochd
Chudy wyrusza ze swym bratem Rudym za miasto, aby odby ryzy-
38 PIKNO WSZECHWIATA
kown Jazd prbn. Rozgrzawszy silnik samochodu. Chudy sunie
po kilometrowym pasie z prdkoci 200 kilometrw na godzin,
Rudy za stoi na poboczu i mierzy mu czas. Chudy rwnie uywa
stopera, chcc uzyska niezalene potwierdzenie pomiaru. Zanim
pojawiy si prace Einsteina, nikt nie zakwestionowaby stwierdze-
nia. e jeli stopery Chudego i Rudego dziaaj prawidowo, obaj
musz uzyska taki sam wynik. Tymczasem zgodnie ze szczegln
teori wzgldnoci, chocia na zegarze Rudego wywietli si 18 se-
kund, stoper Chudego wskae 17,99999999999969 sekundy -
a wic nieco mniej. Oczywicie, rnica Jest tak maa. e da si J
wykry tylko za pomoc urzdze, ktrych dokadno znacznie
przekracza moliwoci zwykych rcznych stoperw, uruchamia-
nych i zatrzymywanych przez nacinicie palcem przycisku, urz-
dze do pomiaru czasu stosowanych na olimpiadach, a nawet naj-
dokadniejszych zegarw atomowych. Nic wic dziwnego, e
codzienne dowiadczenia nie pozwalaj nam zauway, i upyw
czasu zaley od tego. czy si ruszamy.
Podobne niezgodnoci pojawi si podczas mierzenia odlegoci.
Niech, na przykad, w kolejnym tecie Rudy zastosuje pomysow
metod pomiaru dugoci samochodu Chudego 1 uruchomi stoper
dokadnie w chwili, gdy bdzie go mija przd samochodu, a za-
trzyma, kiedy przemknie koo niego ty pojazdu. Poniewa Rudy
wie. e Chudy jedzie z prdkoci 200 kilometrw na godzin, obli-
czy dugo samochodu, mnoc t prdko przez czas. jaki zmie-
rzy Jego stoper. I w tym wypadku przed Einsteinem nikt nie zasta-
nawiaby si nad tym. czy dugo zmierzona przez Rudego
w sposb poredni zgadza si z dugoci wyznaczon starannie
przez Chudego w salonie samochodowym. Ze szczeglnej teorii
wzgldnoci wynika jednak, e Jeli Chudy i Rudy przeprowadz
dokadne pomiary w opisany wyej sposb. Chudy stwierdzi, i
dugo auta wynosi, powiedzmy. 4.8 metra, a Rudy w wyniku
swojego pomiaru otrzyma warto 4,799999999999924 metra,
czyli nieco mniej. I znw. tak Jak w przypadku pomiaru czasu, r-
nica jest na tyle maa. e zwyke przyrzdy okazuj si niewystar-
czajco dokadne, aby j wykry.
Mimo e midzy pomiarami Chudego i Rudego Istnieje bardzo
maa rozbieno, ju sam fakt j ej pojawienia si czyni wyom
w powszechnie przyjmowanym ujciu przestrzeni i czasu Jako po-
j uniwersalnych i niezmiennych. Ze wzrostem prdkoci bd
tkwicy w tej koncepcji staje si coraz bardziej widoczny. Aby uzy-
ska zauwaalne rnice, trzeba osign prdko sporego uam-
ka najwikszej moliwej prdkoci - prdkoci wiata - ktra,
zgodnie z teori Maxwella i wynikami pomiarw, wynosi okoo 300
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 39
tysicy kilometrw na sekund, czyli mniej wicej 1080 milionw
kilometrw na godzin. Prdko ta wystarcza, aby okry Ziemi
ponad siedem razy w cigu sekundy. Gdyby Chudy podrowa
z prdkoci nie 200 kilometrw na godzin, ale na przykad 930
milionw kilometrw na godzin (okoo 86% prdkoci wiata),
zgodnie z rwnaniami szczeglnej teorii wzgldnoci Rudy wyzna-
czyby dugo samochodu na okoo 2.4 metra. Byoby to znacznie
mniej od wyniku Chudego (a take od wielkoci podanej przez pro-
ducenta). Podobnie. Rudy wyliczyby, e na przebycie kilometrowe-
go odcinka drogi potrzeba okoo dwch razy wicej czasu ni zda-
niem Chudego.
Poniewa tak olbrzymie prdkoci znacznie przekraczaj prd-
ko osigan wspczenie, zjawiska okrelane specjalistycznie
mianem dylatacjl czasu" i .skrcenia Lorentza" wystpuj na co
dzie w bardzo ograniczonym zakresie. Gdybymy yli w wiecie,
gdzie przedmioty poruszaj si z prdkoci blisk prdkoci wiat-
a. omwione wyej waciwoci przestrzeni i czasu wydawayby si
nam cakowicie zgodne z intuicj, poniewa stale bymy je obser-
wowali. Nie roztrzsano by tych kwestii, podobnie jak nie rozwaa-
my pozornego ruchu drzew przy drodze, o ktrym wspomnielimy
na pocztku tego rozdziau. Ale skoro nie yjemy w takim wiecie,
omwione wyej zjawiska s nam obce. Jak si przekonamy, zrozu-
mienie 1 przyjcie ich wymaga od nas cakowitej zmiany sposobu
postrzegania wiata.
Zasada wzgldnoci
Istniej dwie proste, lecz fundamentalne struktury, ktre tworz
zrby szczeglnej teorii wzgldnoci. Jak Ju wspomnielimy. Jedna
z nich wie si ze wiatem 1 J omwimy szerzej w nastpnym
podrozdziale. Druga za ma bardziej abstrakcyjny charakter. Doty-
czy niejednego prawa fizycznego, ale wszystkich praw fizyki. 1 nosi
nazw zasady wzgldnoci. Podstaw tej reguy Jest prosty fakt.
Ot zawsze gdy mwimy o szybkoci lub prdkoci (szybkoci po-
czonej z kierunkiem ruchu ciaa), musimy sprecyzowa, kto albo
co wykonuje pomiar. Zrozumienie wagi tego stwierdzenia stanie si
atwiejsze, gdy rozwaymy nastpujc sytuacj.
Wyobramy sobie, e Adam. ubrany w skafander kosmonauty
i zaopatrzony w mae. czerwone, migajce wiateko, unosi si
w cakowicie pustej przestrzeni, z dala od wszelkich planet, gwiazd
czy galaktyk. Panuje tam absolutna ciemno. Adamowi wydaje
si. e jest w spoczynku, zanurzony w jednorodnej, nieruchomej
40 PI KNO WSZECHWIATA
czerni kosmosu. Nagle daleko od siebie dostrzega malekie, zielo-
ne. migajce wiateko, ktre najwyraniej leci w Jego kierunku.
W kocu w obiekt przyblia si na tyle. e Adam zauwaa, i wia-
teko jest przymocowane do skafandra innej mieszkanki kosmosu.
Ewy. Kobieta powoli przepywa obok Adama. Gdy go mija. machaj
do siebie, po czym Ewa si oddala. Z punktu widzenia Ewy zdarze-
nie to wyglda podobnie. Ewa. cakowicie samotna w niezmierzo-
nej. nieruchomej ciemnoci kosmosu, dostrzega nagle w pewnej
odlegoci czerwone, migajce wiateko, ktre najwyraniej si do
niej zblia. Gdy jest ju niedaleko. Ewa widzi, i wiateko przymo-
cowano do kombinezonu innej istoty. Adama. Mczyzna powoli
przepywa obok niej. Machaj do siebie i Adam si oddala.
Dwie przedstawione wyej relacje opisuj to samo zdarzenie wi-
dziane z dwch rnych perspektyw. Obie relacje s prawdziwe.
Kademu z obserwatorw wydaje si. e pozostaje w spoczynku,
a druga osoba si porusza. Poniewa midzy tymi dwoma miesz-
kacami kosmosu istnieje symetria, nie da si stwierdzi, czyj
punkt widzenia Jest waciwy, a czyj - bdny. Oba s tak samo
uprawnione.
Przykad ten pozwala uchwyci istot zasady wzgldnoci - poj-
cie ruchu ma charakter wzgldny. Mwi si o ruchu jakiego ciaa,
ale tylko wzgldem innego, czyli porwnujc Je z innym. Nie ma
wic sensu stwierdzenie: .Adam podruje z prdkoci 20 kilome-
trw na godzin", poniewa nie istnieje obiekt sucy za punkt od-
niesienia. Przyjmujc to samo kryterium, za uzasadnione trzeba
natomiast uzna stwierdzenie: .Adam mija Ew z prdkoci 20 ki-
lometrw na godzin". Z opisanych sytuacji wynika, e ostatnia
wypowied jest rwnowana stwierdzeniu: .Ewa mija Adama
z prdkoci 20 kilometrw na godzin (przemieszczajc si
w przeciwnym kierunku)". Innymi sowy, nie istnieje absolutne po-
jcie ruchu. Ruch ma charakter wzgldny.
Kluczowe znaczenie ma tutaj to. e Adama i Ewy nic nie pcha
ani nie cignie. Nie dziaa na nich adna sia. ktra powodowaaby
zaburzenia ich ruchu. Przemieszczaj si wic ze sta prdkoci.
Bardziej precyzyjne Jest zatem stwierdzenie: .O ruchu swobodnym
mwimy wtedy, gdy na obserwatorw nie dziaaj adne siy i ist-
nieje punkt odniesienia w postaci innego obiektu". Rnica Jest
istotna, siy bowiem w znaczny sposb zmieniaj prdko, z Jak
poruszaj si obserwatorzy - ich szybko i kierunek ruchu. Gdyby
na przykad Adamowi zamontowano na plecach silnik odrzutowy,
czuby z pewnoci, e si porusza. Kiedy silnik pracuje. Adam wie.
e leci. nawet jeli ma zamknite oczy i nie porwnuje swojego po-
oenia z innymi obiektami. W tej sytuacji Adam nie twierdziby, e
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 41
on Jest w spoczynku, a reszta wiata przemieszcza si obok niego.
Ruch ze stal prdkoci ma charakter wzgldny, a ruch ze zmien-
n prdkoci, czyli ruch przyspieszony - nie. (Kwestie dotyczce
ruchu przyspieszonego i oglnej teorii wzgldnoci Einsteina s
omwione w nastpnym rozdziale).
Zasad zwizan z ruchem atwiej zrozumie, sytuujc przed-
stawione wyej zdarzenia w pustej przestrzeni. Ulicom i budynkom
bowiem nadajemy zazwyczaj, aczkolwiek bez uzasadnienia, szcze-
glny status stacjonarnych. Niemniej regua rzdzca ruchem obo-
wizuje rwnie na Ziemi i w rzeczywistoci bardzo czsto dowiad-
czamy jej istnienia.
1
Wyobramy sobie, na przykad, e zasnlimy
w pocigu i budzimy si. kiedy nasz pocig mija inny. jadcy po s-
siednich torach. Jeeli przejedajcy pocig cakowicie zasania
nam widok z okna. przez chwil zastanawiamy si, czy to nasz po-
cig si porusza czy ten drugi, a moe oba. Oczywicie, w przypad-
ku gdy nasz pocig trzsie si lub przechyla albo zmienia kierunek,
pokonujc zakrt, odczuwamy ruch. Jeli jednak Jedzie zupenie
gadko - jego prdko pozostaje staa - zauwaamy wzgldny ruch
pocigw, nie potrafic stwierdzi, ktry z nich si przemieszcza.
Posumy si Jednak nieco dalej. Wyobramy sobie, e jadc po-
cigiem. ktry porusza si ze sta prdkoci, zacigamy okno za-
sonami. nie widzimy wic nic poza wasnym przedziaem. W tej sy-
tuacji nie znajdziemy sposobu, aby stwierdzi, czy Jestemy
w ruchu. Przedzia wyglda bowiem dokadnie tak samo niezalenie
od tego. czy pocig stoi. czy te Jedzie z du prdkoci. Einstein
nada tym spostrzeeniom, ktre w rzeczywistoci sigaj do poj
wypracowanych Jeszcze przez Galileusza, sformalizowan posta.
Stwierdzi, e siedzc w zamknitym przedziale, nie mona okreli,
czy pocig si porusza. Wycignity przez niego wniosek pozwala
nam uchwyci istot zasady wzgldnoci: Poniewa kady wolny od
dziaania si ruch Jest wzgldny, nazywanie przemieszczania si ru-
chem Jest uzasadnione tylko wtedy, gdy istnieje punkt odniesienia
w postaci innych obiektw lub osb. ktre rwnie poruszaj si
bez dziaania si. Nie da si stwierdzi, czy Jestemy w ruchu. Jeli
bezporednio lub porednio nie porwnamy si z obiektami ze-
wntrznymi. Pojcie absolutnego ruchu ze sta prdkoci po pro-
stu nie istnieje. Zyskuje ono znaczenie tylko dziki porwnaniom.
Einstein uwiadomi sobie, e z zasady wzgldnoci wynika, i
wszelkie prawa fizyki - niezalenie od ich postaci - w taldm samym
stopniu obowizuj kadego z obserwatorw poruszajcych si ze
sta prdkoci. Jeli Adam i Ewa nie unosz si samotnie
w przestrzeni kosmicznej, ale kade z nich przeprowadza te same
dowiadczenia w swojej stacji kosmicznej, otrzymaj identyczne
42 PI KNO WSZECHWIATA
wyniki. Powtrzmy, kade z nich w sposb cakowicie uprawniony
wierzy, i jego stacja znajduje si w spoczynku, mimo e obie poru-
szaj si wzgldem siebie. Jeli stacje wyposaono w ten sam spo-
sb. te dwa ukady dowiadczalne niczym si nie rni - s cako-
wicie symetryczne. Nasi bohaterowie wydedukuj wic ze swoich
dowiadcze identyczne prawa fizyki. Adam i Ewa nie odczuj ru-
chu ze sta prdkoci, nie bd od niego zalee. Ruch nie wpy-
nie te na wyniki eksperymentw. Wanie ta prosta regua jest
podstaw istnienia cakowitej symetrii pomidzy opisanymi wyej
obserwatorami; ona te stanowi rdze zasady wzgldnoci, ktra
wkrtce posuy nam do otrzymania pewnego wanego wyniku.
Prdko wiata
Drugi kluczowy skadnik szczeglnej teorii wzgldnoci ma zwizek
z waciwociami ruchu wiata. W przeciwiestwie do naszej opi-
nii. e stwierdzenie: Adam podruje z prdkoci 20 kilometrw
na godzin", nie ma sensu, gdy brak punktu odniesienia, z bada
prowadzonych w cigu prawie stu lat przez wielu oddanych spra-
wie fizykw eksperymentalnych wynika. i wszyscy obserwatorzy
bd zdania, e wiato porusza si zawsze z prdkoci 1080 mi-
lionw kilometrw na godzin.
Pogld ten zrewolucjonizowa nasz obraz Wszechwiata. Aby
zrozumie sens tej tezy. zestawimy J z podobnymi stwierdzeniami
stosujcymi si do zwykych obiektw. Wyobra sobie, e w pikny,
soneczny dzie grasz z przyjacielem w pik. Przez chwil leniwie
rzucacie J z prdkoci, powiedzmy. 6 metrw na sekund, gdy
nagle rozptuje si burza z piorunami. Obaj w popiechu szukacie
wic schronienia. Gdy burza mija. wracacie do gry. ale spostrze-
gasz. e co si zmienio. Wosy przyjaciela s w nieadzie, a w jego
oczach wida zawzito i obd. Patrzc na Jego rk. ze zdziwie-
niem zauwaasz granat. Ze zrozumiaych wzgldw twj entuzjazm
do gry sabnie; bierzesz nogi za pas. Granat rzucony przez koleg
leci w twoim kierunku, ale - poniewa biegniesz - prdko, z Jak
si do ciebie zblia. Jest mniejsza ni 6 metrw na sekund. Jeeli
potrafimy biec z prdkoci, powiedzmy. 4 metrw na sekund,
granat bdzie si do nas zblia z prdkoci (6 - 4 =) 2 metrw na
sekund. Oto inny przykad. Jeli znalelibymy si w grach
i gdyby w naszym kierunku zmierzaa lawina, odruchowo rzucili-
bymy si do ucieczki. Spowodowaoby to bowiem zmniejszenie
prdkoci, z Jak nieg zblia si do nas - a to z kolei zwikszaoby
nasze szanse na przeycie. Oczywicie, osoba, ktra pozostaaby
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 43
w spoczynku, zamiast biec. stwierdziaby, e nieg zblia si do niej
szybciej ni do osoby w ruchu.
Zestawmy teraz spostrzeenia dotyczce piek, granatw i lawin
z zachowaniem si wiata. Aby dostrzec element wsplny tych po-
rwna. wyobramy sobie, e wiato skada si z maych elemen-
tw czy porcji, znanych jako fotony (t cech wiata zajmiemy si
dokadniej w rozdziale czwartym). Gdy wczamy latark lub laser,
wystrzeliwujemy w danym kierunku strumie fotonw. Tak jak to
robilimy w przypadku granatw i lawin, zastanwmy si. w Jaki
sposb postrzega bieg fotonu czowiek znajdujcy si w ruchu. Wy-
obramy sobie, e nasz oszalay przyjaciel zamieni granat na silny
laser. Gdyby skierowa go na nas - a my mielibymy odpowiednie
urzdzenie pomiarowe - stwierdzilibymy, e prdko, z Jak zbli-
aj si do nas fotony w promieniu lasera, wynosi 1080 milionw
kilometrw na godzin. Ale co by si stao, gdybymy zaczli ucie-
ka? Jak prdko zbliajcych si fotonw wykazayby nasze
urzdzenia pomiarowe? Aby atwiej zrozumie ten wywd, wy-
obramy sobie, e oddalamy si od naszego przyjaciela statkiem
Enterprise z prdkoci, powiedzmy. 160 milionw kilometrw na
godzin. Opierajc si na tradycyjnym, newtonowskim widzeniu
wiata, wydedukowalibymy. e poniewa teraz uciekamy z du
prdkoci, fotony zbliaj si wolniej. W szczeglnoci, oczekiwali-
bymy, e bd si one przemieszcza w naszym kierunku z prd-
koci (1080 milionw kilometrw na godzin - 160 milionw kilo-
metrw na godzin =) 920 milionw kilometrw na godzin.
Kolejne dowody czerpane z rozmaitych dowiadcze wykonywa-
nych Ju od lat osiemdziesitych XIX wieku, a take dokadna ana-
liza 1 Interpretacja elektromagnetycznej teorii wiata Maxwella.
powoli przekonay uczonych, i uzyskamy inny wynik. Mimo e si
oddalamy, prdko fotonw nadal wynosi 1080 milionw kilome-
trw na godzin. Na pierwszy rzut oka jest to zupenie absurdalne.
Fotony przemieszczaj si - niezalenie od tego, czy uciekamy
przed nimi. czy te chcemy Je dogoni - zawsze z prdkoci 1080
milionw kilometrw na godzin, nie tak Jak pika, granat czy lawi-
na. ktrych prdko zaley od tego. czy stoimy, czy si oddalamy.
Powtrzmy, niezalenie od wzgldnego ruchu rda fotonw 1 ob-
serwatora prdko wiata jest zawsze identyczna.
Niedoskonao aparatury sprawia jednak, e opisanych wyej
eksperymentw ze wiatem nie da si przeprowadzi. Da si nato-
miast zrobi porwnywalne dowiadczenia. Na przykad, w 1913
roku holenderski fizyk Wlllem de Sitter zasugerowa, aby do zmie-
rzenia wpywu. Jaki na prdko wiata wywiera ruchome rdo,
wykorzysta szybko poruszajce si ukady podwjne gwiazd (dwie
44 PI KNO WSZECHWI ATA
gwiazdy krce wok siebie). W cigu ostatnich osiemdziesiciu
lat przeprowadzono rne dowiadczenia tego rodzaju. Potwierdziy
one, e prdko wiata pochodzcego zarwno od poruszajcej
si gwiazdy, j ak i od gwiazdy znajdujcej si w spoczynku jest taka
sama. Wynosi 1080 milionw kilometrw na godzin. Dziki zasto-
sowaniu coraz doskonalszych urzdze pomiarowych otrzymano
niewiarygodnie dokadne wyniki. Co wicej, w ostatnim stuleciu
przeprowadzono wiele dowiadcze, pozwalajcych na bezporedni
pomiar prdkoci wiata w rnych warunkach, a take na spraw-
dzenie susznoci wielu omwionych niej wnioskw, wynikajcych
z owej szczeglnej waciwoci wiata. Wszystkie eksperymenty
potwierdziy, e prdko wiata jest wartoci sta.
Jeli trudno nam przyj t cech wiata, pocieszmy si, e nie
jestemy osamotnieni. Na przeomie wiekw fizycy bardzo si sta-
rali odrzuci t hipotez. Bezskutecznie. Einstein natomiast przyj
ow cech wiata z zadowoleniem, poniewa rozwizywaa ona pa-
radoks, ktry gnbi go od czasw, kiedy by nastolatkiem: nieza-
lenie od tego, j ak usilnie prbowalibymy dogoni promie wietl-
ny, on zawsze bdzie si od nas oddala z prdkoci wiata. Nie
da si choby troszeczk zmniejszy prdkoci wiata, nie mwic
ju o spowolnieniu go tak, aby wydawao si stacjonarne. Dyskusja
skoczona. Triumf nad owym paradoksem nie by maym zwyci-
stwem, lecz - co uwiadamia sobie Einstein - oznacza upadek fi-
zyki newtonowskiej.
Konsekwencje odkrycia prawdy
Prdko to miara odlegoci, jak pokonuje obiekt w danym prze-
dziale czasu. Jeli znajdujemy si w samochodzie poruszajcym si
z prdkoci 100 kilometrw na godzin, oznacza to, oczywicie, e
po godzinie przejedziemy 100 kilometrw. W takim ujciu prdko-
ci nie ma nic nadzwyczajnego i mona by si zastanawia, po co
narobilimy tyle szumu wok prdkoci piek, kul nienych i fo-
tonw. Zauwamy jednak, e pojcie odlegoci wie si z prze-
strzeni. Dokadniej, odlego jest miar iloci przestrzeni znajdu-
jcej si midzy dwoma punktami. Zwrmy rwnie uwag na to,
e pojcie trwania czy si z czasem - jego upywem midzy dwo-
ma zdarzeniami. Istnieje wic cisy zwizek prdkoci z pojciami
przestrzeni i czasu. Gdy ujmiemy to w ten sposb, zauwaymy, e
wynik dowiadcze, jakim jest stwierdzenie staej prdkoci wiat-
a, zaprzeczajcy intuicyjnemu pojmowaniu prdkoci, podwaa
rwnie nasze wyobraenia o przestrzeni i czasie. Z tego wanie
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 45
powodu owa dziwna cecha prdkoci wiata zasuguje na dokad-
n analiz. Doprowadzia ona Einsteina do niezwykych wnioskw.
Czas: cz I
Wiedzc, i prdko wiata j est staa, mona niemal bez trudu
wykaza, e mamy bdne wyobraenie na temat czasu. Wyobra-
my sobie negocjacje przywdcw dwu walczcych ze sob narodw.
Siedzcy na przeciwlegych kocach dugiego stou prezydenci do-
szli wanie do porozumienia, ale aden nie chce podpisa ugody
j ako pierwszy. Sekretarz generalny Organizacji Narodw Zjedno-
czonych podsuwa genialne rozwizanie. W poowie odlegoci mi-
dzy dwoma prezydentami umieci si arwk, ktra pocztkowo
bdzie wyczona. Gdy si j zapali, wiato rwnoczenie dotrze do
obu przywdcw, poniewa siedz oni w tej samej odlegoci od a-
rwki. Obaj prezydenci zgadzaj si podpisa ukad w chwili, kiedy
zobacz wiato. Plan zostaje zrealizowany i ku satysfakcji obu
stron prezydenci podpisuj porozumienie.
Sekretarz generalny, zadowolony z sukcesu, postanawia zasto-
sowa wymylone przez siebie rozwizanie w przypadku dwch in-
nych skconych pastw, ktre rwnie zdecydoway si osign
porozumienie. Prowadzcy negocjacje prezydenci, j ak poprzednio,
siedz po dwch stronach stou. Jedyna rnica polega na tym, e
st znajduje si w pocigu jadcym ze sta prdkoci. Prezydent
Przodostanu siedzi, j ak wskazuje nazwa, przodem do kierunku jaz-
dy, natomiast prezydent Tyostanu - tyem. Wiedzc, e prawa fizy-
ki s takie same niezalenie od stanu ruchu, o ile ruch si nie
zmienia, sekretarz generalny nie zwaa na drobn rnic i do
przeprowadzenia ceremonii znw uywa arwki. Obaj prezydenci
podpistij porozumienie i wraz z krgiem swoich doradcw witu-
j zakoczenie wojny.
W tym momencie dociera wiadomo, e midzy obywatelami
obu krajw, ktrzy ogldali ceremoni podpisania traktatu z pero-
nu na zewntrz jadcego pocigu, rozgorzay walki. Pasaerowie
pocigu z konsternacj przyjmuj wiadomo, e u rde konfliktu
lego przekonanie obywateli Przodostanu, i zostali oszukani, po-
niewa ich prezydent podpisa porozumienie wczeniej ni prezy-
dent Tyostanu. Skoro wszyscy w pocigu - przedstawiciele obu
stron konfliktu - zgadzaj si, e traktat podpisano rwnoczenie,
j ak to moliwe, by zewntrzni obserwatorzy sdzili inaczej?
Zastanwmy si nad tym, co widzi obserwator stojcy na pero-
nie. Pocztkowo arwka w pocigu nie wieci, po czym w pewnej
46 PI KNO WSZECHWI ATA
chwili rozjania si. wysyajc promienie wietlne w kierunku obu
prezydentw. Z punktu widzenia osoby na peronie prezydent Przo-
dostanu zblia si do wysianego wiata, natomiast prezydent Tyo-
stanu si od wiata oddala. Obserwatorzy na zewntrz pocigu za-
uwaaj. e promie wietlny przebywa krtsz drog, zmierzajc
do prezydenta Przodostanu, dusz za - do prezydenta Tyosta-
nu. Stwierdzenie to nie dotyczy prdkoci wiata. Zauwaylimy
Ju bowiem, e niezalenie od tego, czy rdo lub obserwator jest
w ruchu, wiato przemieszcza si zawsze z tak sam prdkoci.
Opisujemy tylko. Jak odlego, z punktu widzenia obserwatorw
na peronie, musi pokona bysk wiata, aby dotrze do kadego
z prezydentw. Poniewa Jest ona mniejsza w przypadku prezyden-
ta Przodostanu. a prdko wiata zmierzajcego w kierunku ka-
dego z przywdcw pozostaje niezmieniona, wiato dociera naj-
pierw do prezydenta Przodostanu. Dlatego wanie obywatele tego
kraju twierdz, e ich oszukano.
Gdy sekretarz generalny, obaj prezydenci i wszyscy Ich doradcy
ogldaj nadawan w wiadomociach relacj naocznego wiadka,
nie wierz wasnym uszom. Wszyscy s zgodni co do tego, e a-
rwk zamocowano dokadnie w poowie odlegoci midzy prezy-
dentami 1 wysane przez ni wiato przebyo bezdyskusyjnie t sa-
m odlego. Poniewa wiato porusza si w prawo i w lewo z t
sam prdkoci, sdz - zreszt widzieli to na wasne oczy - e
wiato dotaro do obu prezydentw Jednoczenie.
Kto ma wic racj: pasaerowie pocigu czy ludzie na peronie?
Kada z grup wiarygodnie przedstawia swj punkt widzenia. Od-
powied brzmi: racj maj obie grupy. Podobnie jak w przypadku
Adama i Ewy. dwojga mieszkacw kosmosu, kada z obserwacji
Jest prawdziwa, cho przedstawione opisy wydaj si sprzeczne.
Mamy wic do czynienia z wan kwesti polityczn: czy prezyden-
ci podpisali ukad jednoczenie? Obserwacje i rozumowanie przed-
stawione powyej w nieunikniony sposb prowadz do wniosku, e
wedug pasaerw pocigu tak si wanie wydarzyo, natomiast
zgodnie z opini tych. ktrzy stali na peronie, byo wrcz przeciw-
nie. Innymi sowy, zjawiska zachodzce zdaniem jednych obserwa-
torw w tym samym czasie z punktu widzenia Innych nie s Jedno-
czesne. jeli obie grupy poruszaj si wzgldem siebie.
Wniosek Jest zaskakujcy. To jedno z najistotniejszych odkry
dotyczcych natury rzeczywistoci, jakich kiedykolwiek dokonano.
I cho. Czytelniku, po przeczytaniu Pikna Wszechwiata nie mu-
sisz pamita z tego rozdziau wicej ni skazan na niepowodzenie
prb ocieplenia stosunkw midzynarodowych, bdzie to ozna-
cza, e udao Ci si uchwyci istot odkrycia Einsteina. Bez skom-
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 47
pllkowanej matematyki 1 zagmatwanych wywodw logicznych wi-
da. e ta cakiem nieoczekiwana waciwo czasu wynika bezpo-
rednio ze staej prdkoci wiata. Zauwamy, e gdyby wiato
poruszao si nie ze sta prdkoci, lecz tak Jak powolne piki
i kule niene, obserwatorzy stojcy na peronie zgadzaliby si z pa-
saerami pocigu. Cl pierwsi twierdziliby, e fotony poruszaj si
szybciej, zmierzajc do prezydenta tyostanu ni do prezydenta
Przodostanu. Intuicja podpowiada jednak, e wiato zbliajce si
do prezydenta Tyostanu przemieszczaoby si szybciej, .napdza-
ne" dodatkowo przez Jadcy pocig. Podobnie, obserwatorzy stoj-
cy na peronie zobaczyliby, e wiato zmierzajce w kierunku pre-
zydenta Przodostanu porusza si wolniej, .spowalniane" przez ruch
pocigu. Gdyby wzi pod uwag te bdne przekonania, obserwa-
torzy na peronie spostrzegliby, e promienie wietlne dotary do
obu prezydentw Jednoczenie. W rzeczywistoci Jednak wiato nie
przyspiesza ani nie zwalnia, nie da si go rozpdzi ani spowolni.
Obserwatorzy stojcy na peronie w sposb cakowicie uprawniony
twierdz wic. e wiato najpierw dotaro do prezydenta Przodo-
stanu.
Waciwo wiata, polegajca na jego stae) prdkoci, wyma-
ga, abymy porzucili odwieczne przekonanie, e Jednoczesno to
pojcie uniwersalne, co do ktrego kady musi si zgodzi, nieza-
lenie od tego. czy Jest w stanie ruchu, czy nie. Nie Istnieje uni-
wersalny zegar beznamitnie odmierzajcy Identyczne sekundy na
Ziemi. Marsie. Jowiszu, w Wielkie) Mgawicy w Andromedzie lub
w Jakimkolwiek Innym zaktku kosmosu. Przeciwnie, obserwato-
rzy poruszajcy si wzgldem siebie nie zgodz si co do tego. kt-
re zdarzenia zaszy w tym samym czasie. Wniosek ten - prawdzi-
wa cecha naszego wiata - wydaje si ludziom niezwyky
z nastpujcego powodu. Ot na co dzie mamy do czynienia
z do niewielkimi prdkociami, wic i zwizane z nimi efekty s
bardzo mae. Gdyby st do negocjacji mia dugo 30 metrw,
a pocig jecha z prdkoci 15 kilometrw na godzin, obserwa-
torzy na peronie .zobaczyliby", e do prezydenta Przodostanu
wiato dotaro o niemal jedn milionow jednej miliardowej se-
kundy wczeniej ni do prezydenta Tyostanu. Rnica Jest na tyle
maa. e ludzkie zmysy j ej nie wykryj. Gdyby pocig Jecha
znacznie szybciej, powiedzmy z prdkoci 1000 milionw kilome-
trw na godzin, z punktu widzenia osoby na peronie na dotarcie
do prezydenta Tyostanu wiato potrzebowaoby 20 razy dusze-
go czasu ni na dotarcie do prezydenta Przodostanu. Kiedy prd-
koci s wiksze, zaskakujce efekty szczeglnej teorii wzgldno-
ci staj si bardziej widoczne.
48 PI KNO WSZECHWI ATA
Czas: cz II
Trudno poda abstrakcyjn definicj czasu. Wysiki zmierzajce do
j ej sformuowania czsto zataczaj koo, odwoujc si do terminu
czas". Nierzadko te prbuje si tego unikn, stosujc lingwi-
styczne wygibasy. My jednak przyjmiemy pragmatyczny punkt wi-
dzenia i zdefiniujemy czas j ako co, co mierz zegary. Oczywicie,
przenosi to ciar definicji na sowo zegar''. W tym wypadku mia-
nem zegara okrelamy urzdzenie podlegajce doskonale regular-
nym cyklom ruchu. Bdziemy mierzy czas, zliczajc cykle, przez
ktre przechodzi nasz zegar. Znany kademu zegar, taki j ak zega-
rek na rk, mieci si w tej definicji; ma wskazwki, poruszajce
si w regularnych cyklach ruchu, i za j ego pomoc rzeczywicie
mierzymy czas, jaki upyn midzy wybranymi zdarzeniami, liczc
kolejne cykle (lub ich czci), przez ktre przechodz wskazwki.
Oczywicie, znaczenie frazy: doskonale regularne cykle ruchu"
odwouje si porednio do pojcia czasu, poniewa sowo regular-
ny" oznacza, i kady cykl odpowiada takiemu samemu odcinkowi
czasu. Praktycznym rozwizaniem tego problemu s zegary zbudo-
wane z prostych fizycznych skadnikw, ktre, zgodnie z najbar-
dziej podstawowymi zasadami, podlegaj powtarzalnym, cyklicz-
nym zmianom. Za dobry przykad takich urzdze su zegary
naszych pradziadkw, z wahadami koyszcymi si na obie strony,
i zegary atomowe wykorzystujce powtarzalne procesy zachodzce
w atomach.
Mamy zrozumie, w j aki sposb ruch wpywa na bieg czasu.
Skoro robocza definicja czasu odwouje si do zegarw, uj mi j my
postawione wyej pytanie nastpujco: j ak ruch wpywa na tyka-
nie" zegarw? Naley podkreli, e niniejszy wywd nie dotyczy te-
go, w jaki sposb mechaniczne elementy danego zegara reaguj na
wstrzsy wynikajce z niejednostajnego ruchu. W rzeczywistoci
rozwaymy tylko najprostszy i najspokojniejszy rodzaj ruchu -
ruch z doskonale sta prdkoci. Wstrzsami zatem w ogle si
nie zajmiemy. Interesuje nas raczej udzielenie odpowiedzi na uni-
wersalne pytanie: w jaki sposb ruch wpywa na bieg czasu, a wic
jaki ma zasadniczo wpyw na tykanie ktregokolwiek ze wszystkich
zegarw, niezalenie od ich rodzaju i budowy?
W tym celu wyobramy sobie dziaanie najprostszego (ale jedno-
czenie najbardziej niepraktycznego) zegara, znanego j ako zegar
wietlny. Skada si on z dwch maych lusterek zamontowanych
na uchwycie i zwrconych ku sobie oraz umieszczonego midzy ni-
mi pojedynczego fotonu wiata, ktry odbija si od luster (rycina
2.1). Jeli lusterka dzieli odlego okoo 15 centymetrw, na odby-
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 49
Ryc. 2.1. Zegar wietlny skada si z dwch ustawionych rwnolegle lusterek
oraz poruszajcego si midzy nimi fotonu. Zegar tyka za kadym razem, gdy
foton przemierzy drog od jednego lusterka do drugiego i z powrotem.
cie podry od jednego z nich do drugiego i z powrotem foton b-
dzie potrzebowa mniej wicej j ednej miliardowej sekundy. Zegar
ten tyka" za kadym razem, gdy foton wykona pen rundk - mi-
liard tykni oznacza, e upyna sekunda.
Zegar wietlny mgby peni funkcj stopera. Mierzyby czas,
jaki upyn midzy zdarzeniami. Wystarczyoby doda kolejne tyk-
nicia usyszane" w interesujcym nas okresie i pomnoy t licz-
b przez czas odpowiadajcy jednemu tykniciu. Na przykad, jeli
mierzylibymy czas na wycigach konnych, to po obliczeniu, e
midzy startem a met foton przeby swoj drog 55 miliardw ra-
zy, doszlibymy do wniosku, i wycig trwa 55 sekund.
W rozwaaniach tych posugujemy si zegarem wietlnym, gdy
j ego prosta budowa eliminuje uboczne szczegy konstrukcyjne,
dajc tym samym najlepszy wgld w kwesti oddziaywania ruchu
na upyw czasu. Aby si o tym przekona, wyobramy sobie, e
bezczynnie ledzimy upyw czasu, przygldajc si tykajcemu ze-
garowi wietlnemu umieszczonemu na pobliskim stole. Nagle na
stole pojawia si drugi zegar, ktry przejeda koo naszego ze sta-
mm
S l I M l
Ryc. 2.2. Na pierwszym planie wida stojcy zegar wietlny. Z tyu za znaj-
duje si inny zegar, przemieszczajcy si ze sta prdkoci.
50 PI KNO WSZECHWIATA
Ryc. 2.3. Z naszego punktu widzenia foton w ruchomym zegarze porusza si
po przektnej.
prdkoci (rycina 2.2). Zadajmy sobie pytanie: czy poruszajcy
si zegar wietlny tyka w tym samym tempie co zegar znajdujcy
si w spoczynku?
Aby na nie odpowiedzie, zastanwmy si. Jak z naszego punktu
widzenia wyglda tor. po ktrym poda foton w poruszajcym si
zegarze. Foton zaczyna sw wdrwk u podstawy zegara (por. ryc.
2.2) 1 najpierw kieruje si ku grnemu lusterku. Poniewa z nasze-
go punktu widzenia zegar Jedzie, foton musi si przemieszcza pod
pewnym ktem. Jak pokazano na rycinie 2.3. Gdyby si po tej dro-
dze nie porusza, uleciaby w przestrze, nie trafiwszy w grne lu-
sterko. Poniewa wdrujcy wzgldem nas zegar ma wszelkie pra-
wa. aby .uwaa", e to on znajduje si w spoczynku, a wszystko
Inne Jest w ruchu, wiemy, e foton udeny w grne lusterko, prawi-
dowo narysowalimy wic tor. Foton odbija si nastpnie od gr-
nego lusterka 1 wraca, znw po przektnej, docierajc do dolnego
lusterka. Wwczas zegar tyka. Niezwykle istotne, cho oczywiste,
okazuje si to. e tor. po ktrym porusza si foton - w obie strony
po przektnej - jest duszy ni prosta droga w gr i w d. poko-
nywana przez foton w nieruchomym zegarze. Poza przebyciem od-
legoci gra-d foton w ruchomym zegarze musi rwnie, z nasze-
go punktu widzenia, przesun si na prawo. Co wicej, z cechy
wiata, polegajcej na Jego staej prdkoci, wynika, e foton w ru-
chomym zegarze przemieszcza si z identyczn prdkoci jak fo-
ton w zegarze nieruchomym. Ale skoro foton musi przemierzy
wiksz odlego, aby zegar wykona jedno tyknicie. bdzie on ty-
ka rzadziej. Ten prosty argument przekonuje, e z naszego punktu
widzenia poruszajcy si zegar wietlny chodzi wolniej ni zegar
stacjonarny. A poniewa zgodzilimy si ju. i liczba tykni od-
zwierciedla bezporednio ilo czasu, jaki upyn, wynika z tego.
e zegar znajdujcy si w ruchu wolniej odmierza upyw czasu.
Nasuwa si pytanie: czy nie odzwierciedla to Jedynie szczeglnej
cechy zegarw wietlnych, nie stosujc si do zegarw naszych pra-
dziadkw lub do Rolexa? Czy czas mierzony za pomoc lepiej nam
znanych zegarw rwnie by zwolni? Zdecydowanie tak. Aby uza-
sadni t odpowied, wystarczy przywoa zasad wzgldnoci.
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 51
l*rzy mocuj my Rolexa do kadego z naszych zegarw wietlnych
I ponownie przeprowadmy eksperyment. Jak wynika z wczeniej-
szych rozwaa, stacjonarny zegar wietlny i przypity do niego Ro-
lex mierz te same odcinki czasu, miliard tykni na zegarze wietl-
nym odpowiada jednej sekundzie na Rolexie. A co si dzieje, gdy
zegar wietlny porusza si razem z Rolexem? Czy wwczas tempo
ykania Rolexa maleje na tyle. i synchronizuje si on ze swoim ze-
garem wietlnym? Aby lepiej zrozumie t kwesti, wyobramy so-
bie. e poczone zegary poruszaj si. poniewa przymocowano je
na stae do podogi pozbawionego okien przedziau znajdujcego si
w pocigu, ktry sunie ze sta prdkoci po doskonale prostych
i gadkich szynach. Zgodnie z zasad wzgldnoci nie ma sposobu,
aby pasaer pocigu wykry jakikolwiek wpyw ruchu pojazdu.
Gdyby Jednak zegar wietlny i Rolex zaczy wskazywa rny czas.
oddziaywanie ruchu byoby zauwaalne. A zatem ruchomy zegar
wietlny i przymocowany do niego Rolex musz cigle mierzy takie
same odcinki czasu: Rolex musi zwolni o tyle samo co zegar
wietlny. Niezalenie od marki, rodzaju i budowy, poruszajce si
wzgldem siebie zegary mierz upyw czasu w rnym tempie.
Z rozwaa na temat zegara wietlnego wynika rwnie, e do-
kadna rnica czasu midzy zegarami stacjonarnymi a ruchomy-
mi zaley od tego. o ile dalej musi si przemieci foton w rucho-
mym zegarze, aby pokona ca drog. To natomiast zaley od
szybkoci, z jak sunie zegar - z punktu widzenia stacjonarnego
obserwatora im szybciej si on porusza, tym bardziej na prawo
musi zboczy foton. Dochodzimy wic do wniosku, e, w porwna-
niu z zegarem stacjonarnym, tempo tykania ruchomego zegara sta-
je si coraz wolniejsze, w miar jak wzrasta prdko zegara.
2
Aby lepiej uzmysowi sobie, o jakich wielkociach tu mowa. za-
uwamy. e pokonanie trasy w obie strony zajmuje fotonowi okoo
jednej miliardowej sekundy. By zegar przeby znaczn odlego
midzy kolejnymi tykniciami. musi si porusza niezwykle szybko
- z prdkoci duego uamka prdkoci wiata. Gdyby sun
z prdkoci, powiedzmy. 15 kilometrw na godzin, przesuwaby
si midzy tykniciami zaledwie o okoo 4 miliardowych metra.
Foton pokonywaby dodatkowo tak niewielk drog, e w bardzo
maym stopniu wpywaoby to na tempo tykania poruszajcego si
zegara. Korzystajc ponownie z zasady wzgldnoci, stwierdziliby-
my. e opisane wyej procesy obejmuj wszystkie zegary - a wic
i sam czas. Dlatego wanie istoty takie jak my. ktre poruszaj si
wzgldem siebie z ma prdkoci, na og nie zdaj sobie sprawy
ze zmian w tempie upywu czasu. Chocia z pewnoci zmiany takie
istniej, s niewiarygodnie mae. Z drugiej strony, gdybymy Jednak
52 PI KNO WSZECHWIATA
potrafili si uchwyci przejedajcego zegara i porusza wraz z nim
z prdkoci, powiedzmy, trzech czwartych prdkoci wiata,
z rwna szczeglnej teorii wzgldnoci wynika. I stacjonarni ob-
serwatorzy zobaczyliby, e nasz zegar tyka w tempie rwnym dwm
trzecim tempa Ich zegara. Rnica byaby wic zauwaalna.
ycie w biegu
Jak ju wiemy, z faktu, e wiato porusza si ze stal prdkoci,
wynika. I ruchomy zegar wietlny chodzi wolniej ni zegar pozo-
stajcy w spoczynku. Zgodnie z zasad wzgldnoci ta sama regua
obejmuje take wszystkie inne zegary - musi wic by prawdziwa
w odniesieniu do samego czasu. Dla osoby poruszajcej si czas
pynie wolniej ni dla kogo, kto znajduje si w spoczynku. Jeli
owo do proste rozumowanie, ktre doprowadzio nas do przyto-
czonego tu wniosku. Jest poprawne, to czy gdybymy si cigle po-
ruszali. ylibymy duej? W kocu. Jeli osobie bdcej w ruchu
czas pynie wolniej, rozbieno ta powinna mle zastosowanie nie
tylko do czasu mierzonego przez zegary, ale take do czasu mierzo-
nego uderzeniami serca I starzeniem si czci ciaa. Tak te si
dzieje. Ow tez potwierdzono, badajc pewne czstki mikrowiata
- miony. W caym rozumowaniu Jest jednak pewien haczyk, ktry
zniechca do ogoszenia, i znaleziono eliksir modoci.
Gdy miony znajdujce si w laboratorium s w stanie w spo-
czynku. rednio po okoo dwch milionowych sekundy rozpadaj
si. Proces ten przypomina rozpad radioaktywny. Rozpad potwier-
dzono dowiadczalnie, przedstawiajc olbrzymi liczb dowodw.
Wyglda to tak. jakby mion y z rewolwerem przystawionym do
skroni. Gdy osiga wiek dwch milionowych sekundy, pociga za
spust 1 rozpada si na elektrony i neutrina. Kiedy jednak miony za-
miast spoczywa w laboratorium, poruszaj si w urzdzeniu, zwa-
nym akceleratorem czstek, ktre przyspiesza je do prdkoci bli-
skich prdkoci wiata, rednia dugo ich ycia, mierzona przez
naukowcw w laboratorium, znacznie wzrasta. To si dzieje na-
prawd. Przy prdkoci 1073 milionw kilometrw na godzin
(okoo 99.5% prdkoci wiata) ycie mionu wydua si dziesi-
ciokrotnie. Zjawisko, zgodnie ze szczegln teori wzgldnoci, tu-
maczy si tym. e zegarki" noszone przez miony tykaj znacznie
wolniej ni te w laboratorium, wic zegarki poruszajcych si szyb-
ko mionw nie osigaj stadium zagady Jeszcze dugo po wskaza-
niu przez zegary laboratoryjne, i miony powinny wypali z rewol-
werw 1 si rozpa. Jest to namacalny i przekonujcy dowd
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 53
oddziaywania ruchu na upyw czasu. Gdyby ludzie poruszali si
tak szybko Jak miony, czas ich ycia rwnie wyduyby si o ten
sam czynnik. Zamiast y 70 lat. istnielibymy 700 lat.
3
Wrmy jednak do haczyka. Chocia obserwatorzy w laborato-
rium widz, e szybkie miony yj duej ni ich stacjonarni bracia,
miony znajdujce si w ruchu zawdziczaj dusze ycie temu. i
dla nich czas pynie wolniej. Spowolnienie biegu czasu stosuje si
nie tylko do ich zegarkw, ale take do wszystkich czynnoci, ktre
mogyby wykona. Na przykad, gdyby stacjonarny mion czyta
w cigu swojego krtkiego ycia 100 ksiek, jego szybki kuzyn nie
daby rady przeczyta wicej. Chocia yje duej, czytanie ksiek -
tak Jak wszystko inne w yciu szybkiego mionu - zajmuje mu wicej
czasu. Z zewntrz wyglda to tak. Jakby poruszajcy si mion y
w zwolnionym tempie; z tego punktu widzenia istnieje on duej ni
mion w spoczynku, ale Jego ycie nie Jest bogatsze. Ten sam wniosek
dotyczyby, oczywicie, szybko poruszajcych si ludzi, ktrzy yliby
rednio kilka stuleci. Z ich punktu widzenia byoby to zwyke ycie.
Z naszej perspektywy robiliby wszystko w zwolnionym tempie i dla-
tego ich normalny cykl yciowy zabieraby tak duo naszego czasu.
Kto si zatem porusza?
Wzgldno ruchu to zarwno klucz do zrozumienia teorii Einstei-
na. Jak i potencjalne rdo nieporozumie. Nietrudno zauway,
e zamiana punktw widzenia powoduje rwnie odwrcenie rl
mionw. Skoro 1 Adam. i Ewa mieli prawo twierdzi, i znajduj si
w spoczynku, a ich towarzysz si porusza, rwnie miony, ktre
opisalimy Jako poruszajce si, w cakowicie uprawniony sposb
mog uwaa, e to one s w spoczynku, a stacjonarne'' miony po-
ruszaj si w przeciwnym kierunku. Rozumowanie to prowadzi do
pozornie przeciwnego wniosku, e zegarki mionw okrelonych Ja-
ko stacjonarne chodz wolniej ni zegarki noszone przez porusza-
jce si miony.
Omwilimy Ju sytuacj, w ktrej rne punkty widzenia pro-
wadz do wnioskw pozornie sprzecznych. Mowa tu o uyciu a-
rwki podczas ceremonii podpisania traktatu. W tamtym wypadku
rozumowanie oparte na szczeglnej teorii wzgldnoci zmusio nas
do rezygnacji z gboko zakorzenionego przewiadczenia, e wszy-
scy, niezalenie od stanu ruchu, musz by zgodni co do tego.
ktre zdarzenia zachodz w tym samym czasie. Obecnie przedsta-
wiana osobliwo wydaje si Jednak o wiele trudniejsza do zaak-
ceptowania. Jak to moliwe, e dwaj obserwatorzy jednoczenie
54 PI KNO WSZECHWIATA
twierdz, i zegarek tego drugiego chodzi wolniej? Co istotniejsze,
rne, ale rwnouprawnione punkty widzenia mionw wydaj si
prowadzi do wniosku, e kada z grup sdzi. I ta druga wczeniej
zakoczy ycie. Nieoczekiwanie dowiadujemy si. e wiat ma pew-
ne niezwykle waciwoci, ale mamy nadziej, i nie przekraczaj
one granic logiki. Jak to wyjani?
Dokadniejsza analiza wszystkich pozornych paradoksw
w szczeglnej teorii wzgldnoci ujawnia Ich wewntrzn logik.
Rozwizanie owych dylematw umoliwia nam poznanie natury
Wszechwiata. Aby unikn skrajnego antropomorflzmu. porzu-
my miony i wrmy do Adama I Ewy. zaopatrzonych teraz nie tylko
w migajce wiata, ale 1 w zegarki elektroniczne umieszczone na
skafandrach. Adam uwaa, e to on Jest w spoczynku, natomiast
Ewa ze swoim migajcym zielonym wiatekiem I duym zegarkiem
pojawia si w pewnej odlegoci, a nastpnie mija go w ciemno-
ciach pustej przestrzeni. Adam stwierdza, e zegarek Ewy chodzi
wolniej w porwnaniu z jego zegarkiem (przy czym wielko tego
spowolnienia zaley od tego. Jak szybko si mijaj). Gdyby by bar-
dziej spostrzegawczy, zwrciby rwnie uwag na to. e poza spo-
wolnieniem upywu czasu widocznym na zegarku Ewy wszystko, co
ma z ni zwizek - sposb, w Jaki macha rk. gdy si mijaj, prd-
ko. z jak przymyka oczy. 1 tak dalej - odbywa si w zwolnionym
tempie. W analogiczny sposb Ewa postrzega Adama.
Chocia sytuacja wydaje si paradoksalna, sprbujmy znale do-
wiadczenie. ktre ukazaoby logik tego absurdu. Najprociej byo-
by zorganizowa wszystko tak. aby Adam i Ewa. mijajc si. ustawili
zegarki na 12:00. Gdy poruszaj si osobno, kade z nich twierdzi,
e to zegarek drugiego chodzi wolniej. By skonfrontowa sprzeczne
opinie. Adam 1 Ewa musz si spotka i porwna czas na swoich ze-
garkach. Ale Jak to zrobi? No c. Adam ma silnik odrzutowy, za po-
moc ktrego. Jak uwaa, dogoniby Ew. Ale kiedy to zrobi, symetria
ich dwch punktw widzenia - przyczyna pozornego paradoksu -
zniknie, gdy Adam bdzie si posuwa ruchem przyspieszonym,
przy udziale siy. Kiedy nastpi spotkanie naszych dwch mieszka-
cw kosmosu, zegarek Adama wskae mniejszy upyw czasu, ponie-
wa Adam porusza si. co zreszt sam spostrzeg. Punkty widzenia
Adama i Ewy nie s Ju rwnowane. Wczajc silnik. Adam traci
prawo do twierdzenia, e znajduje si w stanie spoczynku.
Jeli Adam zacznie w ten sposb goni Ew. rnica czasu, po-
kazana przez Ich zegarki, bdzie zaleaa od wzgldnej prdkoci
Adama 1 Ewy oraz od sposobu, w Jaki Adam posuguje si silni-
kiem. Jak ju wiemy, przy niewielkich prdkociach rnica Jest
nieznaczna. Jeli Jednak prdkoci bd sporymi uamkami prd-
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 55
koci wiata, mog si pojawi rozbienoci rzdu minut, dni, lat.
stuleci, a nawet wiksze. Wyobramy sobie, e wzgldna prdko
Adama i Ewy w chwili, gdy si mijaj, wynosi 99,5% prdkoci
wiata. Ustalmy rwnie, e Adam zaczeka 3 lata. wedug swojego
zegarka, zanim odpali na chwil silnik i ponownie osignie prd-
ko 99.5% prdkoci wiata, zmierzajc w kierunku Ewy. Gdy
dogoni Ew, Jego zegarek bdzie wskazywa, e upyno 6 lat. po-
niewa podr zaja Adamowi 3 lata. Obliczenia opierajce si na
szczeglnej teorii wzgldnoci pokazuj Jednak, e zdaniem Ewy
upyno 60 lat. To spora rnica. Ewa bdzie musiaa sign pa-
mici do wydarze sprzed 60 lat. aby przypomnie sobie minicie
si z Adamem w przestrzeni kosmicznej. Wedug Adama natomiast
cae zdarzenie nastpio zaledwie 6 lat temu. W rzeczywistoci
ruch. ktremu podlega Adam, uczyni z niego swoistego podrni-
ka w czasie - Adam przenis si do przyszoci Ewy.
Przenoszenie obydwu zegarw w to samo miejsce, aby bezpo-
rednio porwna ich wskazania, tylko z pozoru wydaje si niepo-
trzebnym zabiegiem. W rzeczywistoci tkwi w tym sedno problemu.
Istniej rozmaite sztuczki pozwalajce ujawni ten saby punkt
w konstrukcji paradoksu, ale wszystkie one w kocu zawodz. Co
by si na przykad stao. Jeli Adam i Ewa porwnaliby wskazania
swoich zegarw za pomoc telefonw komrkowych? Gdyby prze-
kaz nastpi bezzwocznie, pojawiaby si niemoliwa do rozwika-
nia sprzeczno: z punktu widzenia Ewy zegarek Adama chodzi
wolniej. Adam musi wic stwierdzi, e upyno mniej czasu.
Z punktu widzenia Adama za to zegarek Ewy chodzi wolniej,
a wic to ona musi zakomunikowa, e upyno mniej czasu.
Wszak to niemoliwe, aby oboje mieli racj. Utknlibymy wic
w martwym punkcie. Problem polega oczywicie na tym. e telefony
komrkowe, jak wszystkie sposoby komunikowania si. nie prze-
kazuj sygnaw natychmiastowo. Telefony te korzystaj z fal ra-
diowych. jednej z postaci promieniowania elektromagnetycznego,
a wic sygna, ktry przesyaj, przemieszcza si z prdkoci
wiata. Oznacza to. e na odebranie sygnau potrzeba czasu -
akurat tyle. aby pogodzi ze sob oba punkty widzenia.
Spjrzmy na t sytuacj najpierw z perspektywy Adama. Wy-
obramy sobie, e o kadej penej godzinie Adam wcza telefon ko-
mrkowy i mwi: Jest godzina dwunasta: wszystko w porzdku".
.Jest godzina pierwsza: wszystko w porzdku" i tak dalej. Poniewa
z Jego punktu widzenia zegarek Ewy chodzi wolniej, najpierw przy-
chodzi mu do gowy myl. e Ewa otrzyma wiadomoci, zanim jej
zegarek wskae odpowiedni godzin. Dochodzi wic do wniosku,
e w ten sposb Ewa bdzie musiaa przyzna, i to jej zegar chodzi
56 PIKNO WSZECHWIATA
wolniej. Potem Jednak rewiduje swj pogld: -Poniewa Ewa oddala
si ode mnie. sygna, ktry jej wysyam za pomoc telefonu komr-
kowego. musi pokonywa coraz wiksze odlegoci. Moe dodatko-
wy czas. jaki jest na to potrzebny, nadrabia spowolnienie jej zega-
ra". Uwiadomienie sobie istnienia tych dwch konkurujcych ze
sob procesw - spowolnienia zegarka Ewy i czasu przemieszcza-
nia si sygnau nadanego przez telefon komrkowy - zachca Ada-
ma do obliczenia rezultatu dziaania tych procesw. Okazuje si, e
czas podry sygnau nadrabia spowolnienie zegara Ewy, 1 to z na-
wizk. Adam dochodzi do zaskakujcego wniosku, e Ewa odbie-
rze wysane przez niego sygnay po tym. jak jej zegar wskae dan
godzin. Majc wiadomo, e Ewa zna si na fizyce. Adam wie. e
ona rwnie wemie pod uwag czas przemieszczania si sygnau,
gdy bdzie wycigaa wnioski o dziaaniu Jego zegara z informacji
przesanych za pomoc telefonu komrkowego. Z kolejnych obli-
cze wynika, e nawet biorc pod uwag czas podrowania sygna-
w. przeprowadzona przez Ew analiza doprowadzi j do wniosku.
I zegar Adama chodzi wolniej ni Jej wasny.
W Identyczny sposb rozumowaaby Ewa. co godzin wysyajc
sygnay do Adama. Na pocztku podejrzenie, e zegar Adama cho-
dzi wolniej, doprowadzioby J do wniosku, i Adam otrzyma jej co-
godzinne sygnay, zanim sam do niej wyle wiadomo. Ale kiedy
Ewa wziaby pod uwag, e sygnay gonice oddalajcego si Ada-
ma musz pokonywa coraz wiksze odlegoci, uwiadomiaby so-
bie. i Adam tak naprawd otrzyma Je Ju po wysaniu wasnych.
Ewa rwnie zdaaby sobie spraw z tego. e nawet jeli Adam
uwzgldni czas przenoszenia sygnaw. Jej komunikaty doprowa-
dz go do wniosku, i jej zegarek chodzi wolniej.
Dopki ani Adam. ani Ewa nie zmieniaj prdkoci, ich punkty
widzenia pozostaj rwnowane. Chocia wydaje si to paradoksal-
ne. w ten sposb oboje uwiadamiaj sobie, e kade z nich Jest
zgodne co do tego, i zegar drugiego chodzi wolniej.
Wpyw ruchu na przestrze
Z przeprowadzonych rozwaa wynika, e zegary poruszajce si
wzgldem obserwatorw chodz wolniej ni ich wasne - a wic
ruch oddziauje na bieg czasu. Niewiele wicej trzeba, aby przeko-
na si. e ruch w znacznym stopniu wpywa rwnie na prze-
strze. Wrmy do Chudego i Rudego testujcych swj samochd.
Jak wspomnielimy. Jeszcze w salonie samochodowym Chudy sta-
rannie wyznaczy dugo auta za pomoc tamy mierniczej. Meto-
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 57
Ryc. 2.4. Poruszajcy si obiekt ulega skrceniu wzdu kierunku ruchu.
dy tej nie da si zastosowa do zmierzenia dugoci rozpdzonego
samochodu. Rudy musi wic postpowa w sposb poredni. Jed-
no z moliwych dziaa, o ktrym Ju wspomniano, polega na tym.
e Rudy uruchamia stoper w chwili, gdy mija go przedni zderzak
samochodu, a zatrzymuje zegar w momencie, kiedy przejeda tyl-
ny zderzak. Rudy wyznaczy dugo auta. mnoc zmierzony czas
przez prdko samochodu.
Posugujc si nowo nabyt wiedz o specjalnych cechach cza-
su, uwiadamiamy sobie, e z punktu widzenia Chudego to on Jest
w spoczynku, natomiast Rudy si porusza, a zatem wedug Chude-
go zegarek Rudego chodzi wolniej. Dlatego te Chudy zda sobie
spraw, e wykonany przez Rudego poredni pomiar dugoci sa-
mochodu da mniejszy wynik ni ten. ktry Chudy otrzyma w salo-
nie. poniewa w obliczeniach (dugo to prdko pomnoona
przez czas) Rudy wzi pod uwag czas zmierzony na zegarze, ktry
chodzi wolniej. Jeli tak. zmierzony czas bdzie krtszy i w wyniku
oblicze Rudy otrzyma mniejsz dugo auta.
Zatem Rudy stwierdzi, e samochd znajdujcy si w ruchu ma
mniejsz dugo ni to samo auto w spoczynku. Jest to przykad
powszechnie wystpujcego zjawiska, ktre polega na tym. e ob-
serwatorzy widz poruszajcy si obiekt Jako skrcony. Na przy-
kad z rwna szczeglnej teorii wzgldnoci wynika, i jeli dany
obiekt porusza si z prdkoci okoo 98% prdkoci wiata, sta-
cjonarny obserwator stwierdzi, e Jest on o 80% krtszy, ni gdyby
znajdowa si w spoczynku. 2^awisko to ukazuje rycina 2.4.
4
Ruch w czasoprzestrzeni
Stwierdzenie, e prdko wiata jest staa, doprowadzio do za-
stpienia tradycyjnych poj przestrzeni i czasu - traktowanych Ja-
ko sztywne, obiektywnie wyznaczane wielkoci - now koncepcj,
zgodnie z ktr wielkoci te cile zale od wzgldnego ruchu ob-
serwatora i obserwowanego. Moglibymy na tym zakoczy te roz-
58 PIKNO WSZECHWIATA
Ryc. 2.5. Z powodu wieccego w oczy. popoudniowego soca w cigu trzech
ostatnich prb Chudy jecha pod coraz wikszym ktem w stosunku do nor-
malnej trasy.
waania. uwiadomiwszy sobie, e ruchome obiekty zmieniaj si
w zwolnionym tempie 1 ulegaj skrceniu. Dziki szczeglnej teorii
wzgldnoci zyskujemy Jednak perspektyw obejmujc te zjawi-
ska 1 ukazujc Je w sposb uporzdkowany.
Aby zrozumie nowe podejcie do czasu i przestrzeni, wyobra-
my sobie do niepraktyczny samochd, ktry szybko osiga doce-
low prdko 160 kilometrw na godzin i nie zmienia Jej a do
momentu wyczenia silnika 1 zatrzymania si. Wyobramy sobie
rwnie, e Chudy, majcy reputacj dobrego kierowcy, zostaje po-
proszony o wykonanie tym samochodem Jazdy prbnej na dugiej,
prostej i szerokiej drodze, biegncej rodkiem paskiej czci pu-
styni. Poniewa odlego midzy startem a met wynosi 16 kilo-
metrw. samochd powinien pokona tras w cigu jednej dziesi-
tej godziny, czyli 6 minut. Rudy. dorabiajcy Jako Inynier
samochodowy, oglda dane. ktre uzyskano w dziesitkach Jazd
prbnych. 1 z niepokojem zauwaa, e chocia w wikszoci przy-
padkw pomiar czasu przejazdu da 6 minut, w trakcie kilku ostat-
nich prb zmierzono znacznie wiksze czasy - od 6.5 do 7.5 minu-
ty. Pocztkowo Rudy podejrzewa, e przyczyn jest problem
techniczny. Wyniki bowiem wskazuj, e w czasie trzech ostatnich
prb samochd Jecha wolniej ni z prdkoci 160 kilometrw na
godzin. Jednake po wykonaniu szczegowego przegldu Rudy
upewnia si, e stan techniczny pojazdu nie budzi zastrzee. Nie
mogc wyjani duszych czasw przejazdu, kontaktuje si z Chu-
dym i pyta go o kilka ostatnich Jazd. Chudy podaje proste wyja-
nienie. Mwi Rudemu, e poniewa droga biegnie ze wschodu na
zachd, po poudniu soce wiecio mu w oczy. W trakcie trzech
ostatnich prb olepiajcy blask zmusi go do Jazdy z Jednego ko-
ca trasy na drugi pod pewnym ktem. Rysuje przybliony ukad to-
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 59
ru. po ktrym porusza! si w czasie ostatnich trzech prb. Pokaza-
no go na rycinie 2.5. batwo wic wyjani pojawienie si trzech
duszych czasw przejazdu: droga od startu do mety jest dusza,
gdy Jedzie si pod pewnym ktem, a wic przy staej prdkoci 160
kilometrw na godzin j ej pokonanie zajmie wicej czasu. Innymi
sowy, gdy Jedziemy pod pewnym ktem do drogi, cz prdkoci
160 kilometrw na godzin zostaje przeznaczona na przemieszcze-
nie si z poudnia na pnoc. Na pokonanie trasy ze wschodu na
zachd pozostaje zatem nieco mniej prdkoci. Wynika std. e
przejechanie takie) trasy trwa troch duej.
Wyjanienie Chudego nietrudno zrozumie: warto je Jednak nie-
co Inaczej sformuowa, aby atwiej wykona czekajcy nas skok
pojciowy. Kierunki pnoc-poudnie I wschd-zachd to dwa nie-
zalene wymiary, w ktrych porusza si samochd. (Moe si on
rwnie przemieszcza w kierunku pionowym, na przykad gdy po-
konuje wzniesienie, ale tymczasem pomimy t moliwo). Jak
wynika z wyjanie Chudego, mimo i samochd za kadym razem
jecha z prdkoci 160 kilometrw na godzin, w cigu kilku
ostatnich przejazdw dzieli swoj prdko midzy dwa wymiary
i z tego wzgldu wydawao si, e w kierunku wschd-zachd je-
dzie wolniej ni 160 kilometrw na godzin. Podczas wczeniej-
szych prb cae 160 kilometrw na godzin spoytkowano na ruch
w kierunku wschd-zachd. natomiast w cigu ostatnich trzech
przejazdw cz prdkoci zostaa zuyta take na ruch w kierun-
ku pnoc-poudnie.
Einstein odkry, e wanie ta myl - dzielenie ruchu midzy r-
ne wymiary - ley u podstaw niezwykych praw fizyki tworzcych
szczegln teori wzgldnoci. Wystarczy uwiadomi sobie, e
w ruchu obiektu bior udzia nie tylko wymiary przestrzenne, ale
1 wymiar czasowy. W wikszoci wypadkw znaczna cz ruchu
obiektu odbywa si w czasie, a nie w przestrzeni. Zastanwmy si.
co to oznacza.
Pojcie ruchu w przestrzeni poznajemy Ju we wczesnym okresie
ycia. Dowiadujemy si rwnie, cho zazwyczaj ujmujemy to w In-
ny sposb, e my. nasi przyjaciele, nasze rzeczy i tak dalej, wszyscy
poruszamy si take w czasie. Gdy spogldamy na zegarek, nawet
siedzc bezczynnie I ogldajc telewizj. Jego wskazanie nieustan-
nie si zmienia, stale .przesuwa si do przodu w czasie". Wszystko
wok nas si starzeje, w nieunikniony sposb przechodzi z jednej
chwili w drug. Matematyk Hermann Minkowskl. a pniej take
Einstein, opowiada si za tym. by czas uzna za kolejny wymiar
Wszechwiata - czwarty wymiar - pod pewnymi wzgldami niezwy-
kle przypominajcy wymiary przestrzenne, w ktrych Jestemy za-
60 PI KNO WSZECHWI ATA
nurzenl. Pojcie czasu Jako wymiaru, z pozoru tylko abstrakcyjne,
w rzeczywistoci jest bardzo konkretne. Gdy chcemy si z kim
spotka, mwimy mu. gdzie .w przestrzeni" spodziewamy si go
ujrze - na przykad na IX pitrze budynku stojcego przy skrzyo-
waniu Pidziesitej Trzeciej Ulicy z Sidm Alej. Te trzy informa-
cje (IX pitro. Pidziesita Trzecia Ulica 1 Sidma Aleja) odpowia-
daj pewnemu konkretnemu miejscu w trzech przestrzennych
wymiarach Wszechwiata. Rwnie wane Je9t Jednak okrelenie,
kiedy spodziewamy si spotka dan osob - na przykad o trzeciej
po poudniu. Dziki tej informacji wiemy, gdzie .w czasie" odbdzie
si nasze spotkanie. Zdarzenia s wic ukonkretnione przez cztery
informacje: trzy zwizane z przestrzeni i Jedn z czasem. Mwimy,
e dane te okrelaj miejsce zdarzenia w przestrzeni i czasie, czyli,
skrtowo, w czasoprzestrzeni. W opisanym wyej ujciu czas Jest
kolejnym wymiarem.
Skoro zgodnie z tym pogldem przestrze I czas to po prostu
dwa rne przykady wymiarw, czy pojcie prdkoci obiektu
w czasie mona ujmowa podobnie j ak pojcie prdkoci w prze-
strzeni? Okazuje si. e tak.
Istotnej wskazwki dostarcza wspomniana Ju informacja: gdy
obiekt porusza si w przestrzeni wzgldem nas. Jego zegar chodzi
wolniej w porwnaniu z naszym. Oznacza to. e prdko jego ru-
chu w czasie ulega spowolnieniu. Einstein stwierdzi, e wszystkie
obiekty we Wszechwiecie podruj w czasoprzestrzeni z jedn,
sta prdkoci - prdkoci wiata. Pomys Einsteina wydaje si
do dziwny. Wszak Jestemy przyzwyczajeni do tego. e obiekty na
og poruszaj si z prdkoci znacznie mniejsz od prdkoci
wiata. Wielokrotnie to podkrelalimy, i z tego wanie powodu
w zwykym wiecie waciwie nie dostrzega si efektw relatywi-
stycznych. Wszystko to prawda. Mwimy teraz o cznej prdkoci
obiektu we wszystkich czterech wymiarach - trzech przestrzen-
nych I Jednym czasowym - i to wanie szeroko pojta prdko
obiektu rwna si prdkoci wiata. Aby peniej zrozumie istot
tego odkrycia I doceni Jego wag. zauwamy, e podobnie Jak
w przypadku owego niepraktycznego samochodu, jadcego cay
czas z Jedn prdkoci, t ustalon prdko da si podzieli mi-
dzy rne wymiary - rne wymiaiy przestrzenne i czasowy. Jeli
obiekt si nie porusza (wzgldem nas) i w zwizku z tym w ogle nie
przemieszcza si w przestrzeni, tak Jak w wypadku pierwszych te-
stw samochodu, cay ruch obiektu zostaje przeznaczony na prze-
mieszczanie si w Jednym wymiarze - w tym przypadku czasowym.
Co wicej, wszystkie obiekty pozostajce wzgldem nas 1 wzgldem
siebie w spoczynku poruszaj si w czasie, czyli starzej si, w tym
PRZESTRZE, CZAS I OBSERWATOR 61
samym tempie - z t sam prdkoci. Jeli jednak obiekt prze-
mieszcza si w przestrzeni, oznacza to. e cz jego ruchu w czasie
zostaje zuytkowana na co innego. Przypomnijmy sobie sytuacj
zwizan z samochodem zbaczajcym nieco z drogi. Dzielenie ru-
chu powoduje, e obiekt przemieszcza si w czasie wolniej ni Jego
stacjonarni towarzysze, poniewa cz jego ruchu jest przeznacza-
na na wdrwk w przestrzeni. Jeli obiekt porusza si w prze-
strzeni. Jego zegar chodzi wolniej. Przekonalimy si o tym Ju
wczeniej. Widzimy teraz, e czas zwalnia, gdy obiekt porusza si
wzgldem nas. poniewa zuywa troch swojego ruchu w czasie na
ruch w przestrzeni. Prdko obiektu w przestrzeni odzwierciedla
zatem tylko ilo zabranego ruchu w czasie.
5
Wynika std natychmiast, e istniej ograniczenia przestrzennej
prdkoci obiektu. Z jego maksymaln prdkoci w przestrzeni
mamy do czynienia wtedy, gdy cay ruch obiektu w czasie przezna-
cza si na ruch w przestrzeni. Dzieje si tak. Jeli wczeniejszy
ruch z prdkoci wiata w czasie skierowano na ruch z prdko-
ci wiata w przestrzeni. Wykorzystawszy cay swj ruch w cza-
sie. obiekt osiga maksymaln prdko w przestrzeni. Odpowiada
to sytuacji, gdy nasz samochd odbywa Jazd prbn dokadnie
w kierunku pnoc-poudnie. Podobnie Jak samochd nie bdzie
mia j u prdkoci, ktr przeznaczyby na ruch w kierunku
wschd-zachd. co. co przemieszcza si w przestrzeni z prdko-
ci wiata, nie bdzie miao prdkoci na ruch w czasie. Dlatego
wiato si nie starzeje. Foton, ktry pojawi si w Wielkim Wybu-
chu. liczy dzi tyle samo lat co wtedy. Dla obiektw poruszajcych
si z prdkoci wiata czas stoi w miejscu.
A co z Em mc
2
?
Chocia Einstein nie zachca do nazywania odkrytych przez siebie
praw teori wzgldnoci" (sugerujc raczej nazw teoria nle-
zmlenniczoci". co miao oddawa midzy Innymi niezmienny cha-
rakter prdkoci wiata), znaczenie tego terminu Jest teraz Jasne.
Prace Einsteina pokazay, e pojcia, takie Jak przestrze I czas.
ktre wczeniej wydaway si odrbne I absolutne, w rzeczywistoci
wi si ze sob i maj charakter wzgldny. Einstein pokaza na-
stpnie. e inne fizyczne waciwoci wiata rwnie w niespodzie-
wany sposb cz si ze sob. Doskonaym tego przykadem Jest
Jego najsynniejsze rwnanie. Einstein stwierdzi w nim. e energia
obiektu (E) i Jego masa (m) to pojcia zalene; da si wyznaczy
energi, znajc mas (mnoc t ostatni dwa razy przez prdko
62 PI KNO WSZECHWIATA
wiata, c
2
), lub mas. znajc energi (dzielc energi dwa razy
przez prdko wiata). Innymi sowy, energia i masa - Jak dolary
1 franki - s walutami wymiennymi. Jednak w przeciwiestwie do
pienidzy kurs wymiany, ktry wyznacza prdko wiata podnie-
siona do kwadratu, pozostaje niezmienny. Poniewa w wskanik
kursu wymiany Jest tak duy (c
2
to dua liczba), niewielka ilo
masy daje bardzo du ilo energii, wiat mia okazj przekona
si o tym w Hlrosimie. Niszczycielska moc, ktrej dowiadczono,
miaa rdo w zamianie w energi niecaych 10 gramw uranu.
Kiedy Jednak, dziki elektrowniom przeprowadzajcym syntez J-
drow. uda nam si zapewne produktywnie wykorzysta formu
Einsteina do zaspokojenia potrzeb energetycznych caego wiata,
uywajc do tego celu niewyczerpanych zasobw wody morskiej.
Biorc pod uwag omwione w tym rozdziale pojcia, rwnanie
Einsteina podaje najbardziej zrozumiae wyjanienie Istotnego fak-
tu. e nic nie porusza si szybciej ni wiato. Mona by zapyta,
dlaczego nie daoby si wzi Jakiego obiektu, powiedzmy mionu,
przyspieszonego przez akcelerator do prdkoci 1073 milionw kilo-
metrw na godzin - 99.5% prdkoci wiata - i rozpdzi go jesz-
cze troch, otrzymujc 99.9% prdkoci wiata, a potem Jeszcze
troszeczk, tak aby przekroczy barier prdkoci wiata. Formua
Einsteina wyjania, czemu takie wysiki s skazane na niepowodze-
nie. Im szybciej si co porusza, tym wicej ma energii, a z rwna-
nia Einsteina wiemy, e im wicej co ma energii, tym wiksz zy-
skuje mas. Miony poruszajce si. na przykad, z prdkoci
99.9% prdkoci wiata wa duo wicej ni ich stacjonarni kuzy-
ni. W rzeczywistoci s one okoo 22 razy cisze. (Masy podane
w tabeli 1.1 dotycz czstek w spoczynku). Ale lm masywnlejszy
Jest obiekt, tym trudniej zwikszy jego prdko. Popchnicie
dziecka na rowerze to Jedno, a popchnicie ciarwki to zupenie
co Innego. Tak wic. gdy mion przyspiesza, coraz trudniej zwikszy
Jego prdko. Przy prdkoci 99,999% prdkoci wiata masa
mionu wzrasta 224 razy: przy 99.99999999% prdkoci wiata
staje si on ponad 70 tysicy razy ciszy. Poniewa masa mionu
ronie nleogranleenie, gdy Jego prdko zblia si do prdkoci
wiata, osignicie tej bariery lub jej przekroczenie wymagaoby
nieskoczonej iloci energii. A to. oczywicie. Jest niemoliwe, wic
absolutnie nic nie moe podrowa szybciej ni wiato.
Jak si przekonamy w nastpnym rozdziale, we wniosku tym
tkwi zalek drugiego powanego konfliktu, ktry dotkn fizyk
w cigu ostatniego stulecia 1 ostatecznie skaza na zagad kolejn
szacown i lubian teori - prawo powszechnego cienia Newtona.
R OZ DZ I A 3
ZAKRZYWIENIA
I ZMARSZCZKI
P
roponujc szczegln teori wzgldnoci, Einstein rozwiza kon-
flikt midzy -odwieczn Intuicj" dotyczc ruchu a sta prdko-
ci wiata. Mwic krtko, zdaniem Einsteina, Intuicja si myli, zo-
staa bowiem uksztatowana przez dowiadczenie ruchu, ktry na og
odbywa si z prdkoci wyjtkowo ma w porwnaniu z prdkoci
wiata, a tak niewielkie prdkoci przysaniaj prawdziwy charakter
przestrzeni 1 czasu. Szczeglna teoria wzgldnoci odkrywa Ich rzeczy-
wist natur I pokazuje, e rni si one zasadniczo od wczeniej-
szych poj. Zmiana naszych pogldw na natur przestrzeni I czasu
nie bya atwym przedsiwziciem. Einstein szybko uwiadomi sobie,
e wrd licznych reperkusji wywoanych odkryciami szczeglnej teorii
wzgldnoci Jedna Jest szczeglnie Istotna - stwierdzenie, i nic nie
przecignie wiata, okazuje si niemoliwe do pogodzenia z powszech-
nie uznawan teori grawitacji, zaproponowan w drugiej poowie XVII
stulecia. W ten sposb, rozwizujc Jedn sprzeczno, szczeglna teo-
ria wzgldnoci stworzya Inn. Po dziesiciu latach Intensywnych,
mudnych bada Einstein rozwiza problem za pomoc swojej oglnej
teorii wzgldnoci. Proponujc now teori, uczony Jeszcze raz zrewo-
lucjonizowa nasze pogldy na przestrze I czas. Wykaza, e czas
I przestrze zakrzywiaj si I odksztacaj, przenoszc si grawitacji.
Grawitacja Newtona
Izaak Newton, urodzony w 1642 roku w Lincolnshire w Anglii,
zmieni oblicze bada naukowych, zaprzgajc do docieka flzycz-
64 PIKNO WSZECHWIATA
nych ca si matematyki. Newton by obdarzony zadziwiajcym
intelektem. Gdy na przykad stwierdza, e matematyka potrzebna
do jego bada nie istnieje, sam j wymyla. Musiay min trzy
stulecia, zanim na wiecie pojawi si naukowy geniusz porwny-
walnej wielkoci. Spord wielu fundamentalnych odkry Newtona
dotyczcych natury Wszechwiata szczeglnie interesuje nas Jego
prawo powszechnego cienia.
Cienie odczuwamy na co dzie. Powoduje ono. e ludzie
i wszystkie otaczajce nas przedmioty trzymaj si powierzchni
Ziemi: powstrzymuje powietrze, ktrym oddychamy, przed uciecz-
k w przestrze kosmiczn: utrzymuje Ksiyc na orbicie wok
Ziemi i Ziemi na orbicie wok Soca. Grawitacja wyznacza rytm
kosmicznego taca, w ktrym niestrudzenie uwijaj si miliardy
mieszkacw kosmosu, od planetold do planet, gwiazd 1 galaktyk.
Po ponad trzystu latach panowania teorii Newtona wydaje nam si
oczywiste. I za cae to bogactwo ziemskich i pozaziemskich zja-
wisk jest odpowiedzialna Jedna sia - grawitacja. Ale przed Newto-
nem nie zdawano sobie sprawy, e spadnicie Jabka z drzewa
wiadczy o istnieniu zasady fizycznej wprawiajcej planety w ruch
wok Soca. Stawiajc miay krok w kierunku naukowej hege-
monii. Newton zjednoczy fizyk rzdzc zarwno niebem. Jak
1 Ziemi. Ogosi, e sia grawitacji przypomina niewidzialn rk
dziaajc w kadym z tych obszarw.
Pogld Newtona na grawitacj bywa nazywany teori wielkiej
rwnoci. Zgodnie z ni kady obiekt oddziauje przycigajc si
grawitacyjn na wszystko inne. Niezalenie od fizycznego skadu,
wszystko wywiera si grawitacji, ale i odczuwa jej wpyw. Przestu-
diowawszy dokadnie pisma Johannesa Keplera dotyczce ruchu
planet. Newton wywnioskowa, e wielko przycigania grawita-
cyjnego midzy dwoma ciaami zaley od dwch czynnikw: iloci
materiau skadajcego si na kade z tych cia oraz dzielcej Je od-
legoci. .Materia" oznacza po prostu materi, ktra obejmuje ca-
kowit liczb protonw, neutronw i elektronw, a ta z kolei okre-
la mas obiektu. Wedug prawa powszechnego cienia Newtona
sia przycigania midzy dwoma ciaami jest wiksza w przypadku
cia o wikszej masie, a mniejsza w przypadku obiektw majcych
mniejsz mas. Zgodnie z t teori wiksza sia przycigania poja-
wia si wwczas, gdy ciaa dzieli maa odlego, a sia ta maleje,
dziaajc w wikszych odlegociach.
Newton nie tylko poda Jakociowy opis tych procesw, ale take
sformuowa rwnania, ktre ilociowo okrelaj wielko siy grawi-
tacji midzy dwoma ciaami. Z rwna tych wynika, e sia grawita-
cji midzy dwoma ciaami Jest proporcjonalna do iloczynu ich mas
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 65
1 odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odlegoci midzy nimi. To
prawo grawitacji znalazo zastosowanie w przewidywaniu ruchu pla-
net 1 komet wok Soca. Ksiyca wok Ziemi, rakiet wyruszaj-
cych na ekspedycje badawcze. Za Jego pomoc da si take odgad-
n. na przykad, ruch piek baseballowych w powietrzu czy
pywakw skaczcych do basenu z trampoliny. Wynikajce z teorii
Newtona przewidywania s wyjtkowo trafne. Sukces teorii Newtona
zapewni jej zdecydowane poparcie a do pocztkw XX wieku. Od-
krycie przez Einsteina szczeglnej teorii wzgldnoci postawio jed-
nak przed teori Newtona przeszkod, ktrej nie dao si pokona.
Niezgodno midzy grawitacj newtonowsk
a szczegln teori wzgldnoci
Zasadnicz cech szczeglnej teorii wzgldnoci jest absolutne
ograniczenie prdkoci nakadane przez prdko wiata. Musimy
sobie uwiadomi, e ograniczenie to dotyczy nie tylko obiektw
materialnych, ale take sygnaw i wszelkiego rodzaju wpyww.
Nie da si po prostu przekaza Jakiejkolwiek informacji czy jakiego-
kolwiek dwiku z prdkoci wiksz od prdkoci wiata. Istnie-
je. oczywicie, wiele moliwoci przenoszenia dwikw z prdko-
ci mniejsz od prdkoci wiata. Wszelkie dwiki przekazywane
s przez drgania, ktre przemieszczaj si w powietrzu z prdko-
ci 1120 kilometrw na godzin. W porwnaniu z prdkoci
wiata, wynoszc 1080 milionw kilometrw na godzin, nie Jest
to zawrotne tempo. Rnica prdkoci staje si zauwaalna, gdy
ogldamy mecz baseballowy z miejsc oddalonych od boiska. Kiedy
zawodnik uderza pik, najpierw odbieramy obraz, a dopiero p-
niej dociera do nas dwik. Podobna sytuacja pojawia si podczas
burzy. Chocia byskawica i grzmot powstaj w tym samym czasie,
byskawic widzimy, zanim usyszymy grzmot. Jak poprzednio, od-
zwierciedla to rnic midzy prdkociami wiata i dwiku.
Zgodnie ze szczegln teori wzgldnoci sytuacja odwrotna - kie-
dy Jaki sygna dociera do nas przed wiatem wysanym w tej sa-
mej chwili - Jest po prostu niemoliwa. Nic nie przecignie fotonw.
Oto sedno problemu. Zgodnie z teori grawitacji Newtona Jedno
ciao wywiera na Inne si grawitacyjn o wielkoci okrelonej wy-
cznie przez mas obiektw i odlego midzy nimi. Na wielko
tej siy nie wpywa czas. w ktrym owe obiekty wspistniay. Ozna-
cza to. e gdyby ich masy lub odlego ulegy zmianie, ciaa te. we-
dug Newtona, natychmiast odczuyby rnic we wzajemnym
przyciganiu grawitacyjnym. Na przykad, gdyby Soce nagle wy-
66 PI KNO WSZECHWIATA
buchto. Ziemia - oddalona od niego o niemal 150 milionw kilome-
trw - od razu zmieniaby swoj eliptyczn orbit. Chocia wiato
eksplozji potrzebowaoby omiu minut, aby dotrze do Ziemi, we-
dug teorii Newtona informacja o wybuchu Soca zostaaby na-
tychmiast przetransmitowana na nasz planet na skutek nagej
zmiany siy grawitacyjnej rzdzcej Jej ruchem.
Wniosek ten Jest sprzeczny ze szczegln teori wzgldnoci,
zgodnie z ktr adna informacja nie przenosi si szybciej ni
z prdkoci wiata - natychmiastowa transmisja zdecydowanie
przeczy tej zasadzie.
Na pocztku XX stulecia Einstein zda wic sobie spraw, e od-
noszca nieprzecitne sukcesy teoria grawitacji Newtona kci si
z Jego szczegln teori wzgldnoci. Wierzc w prawdziwo swojej
teorii, pomimo olbrzymiej liczby dowodw przemawiajcych za teo-
ri Newtona. Einstein poszukiwa nowej teorii grawitacji, ktra po-
zostawaaby w zgodzie ze szczegln teori wzgldnoci. Doprowa-
dzio go to ostatecznie do odkrycia oglnej teorii wzgldnoci,
w ktrej pojcia przestrzeni 1 czasu ponownie ulegy niezwykemu
przeobraeniu.
Najszczliwsza myl Einsteina
Jeszcze przed odkryciem szczeglnej teorii wzgldnoci zauwaono
Istotn wad teorii grawitacji Newtona. Chocia za jej pomoc dao
si formuowa bardzo dokadne przewidywania co do ruchu
obiektw pod wpywem grawitacji, nie tumaczya ona. czym Jest
grawitacja. Jak to si dzieje, e dwa ciaa, fizycznie od siebie od-
dzielone. znajdujce si w odlegoci milionw kilometrw, a moe
wikszej, wpywaj wzajemnie na swj ruch? W Jaki sposb grawi-
tacja wypenia sw misj? Sam Newton doskonale zdawa sobie
spraw z istnienia tego problemu. Przywoajmy jego sowa:
Trudno sobie wyobrazi, aby nieoywiona, nie mylca materia
miaa, bez porednictwa czegokolwiek, co nie Jest materialne,
dziaa i oddziaywa na Inn materi, nie stykajc si z ni.
Stwierdzenie, e grawitacja Jest od zarania waciwa materii
I stanowi jej zasadnicz cech, sprawiajc, i Jedno ciao dziaa
na inne mimo odlegoci I przez prni, bez porednictwa cze-
gokolwiek. co przenosioby Jego dziaanie I si. wydaje ml si
wielkim absurdem. Jestem przekonany, e aden czowiek maj-
cy zdolno filozoficznego mylenia w to nie uwierzy. Grawitacj
musi powodowa jaki czynnik dziaajcy stale zgodnie z pewny-
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 67
ml prawami: ale kwesti, czy Jest on materialny, czy niematerial-
ny. pozostawiam do rozwaenia moim czytelnikom.
1
Oznacza to. e Newton zaakceptowa istnienie grawitacji i zaj
si tworzeniem rwna, ktre dokadnie opisywayby jej oddziay-
wanie. ale nigdy nie zaproponowa wyjanienia rzeczywistych
mechanizmw j ej funkcjonowania. Zostawi wiatu .podrcznik
uytkownika" grawitacji, zawierajcy instrukcje, ktre fizycy,
astronomowie i inynierowie z powodzeniem stosowali do okrela-
nia torw rakiet leccych na Ksiyc. Marsa i inne planety Ukadu
Sonecznego, przewidywania zamie Soca i Ksiyca, ruchu ko-
met l tak dalej. Istota dziaania - zawarto .czarnej skrzynki" gra-
witacji - pozostaa jednak tajemnic. Posugujc si odtwarzaczem
pyt kompaktowych lub komputerem, czsto nie wiemy. Jak dziaa-
j te urzdzenia. Wystarcza nam umiejtno ich obsugi. Jeli Jed-
nak nasz odtwarzacz lub komputer si zepsuje, naprawa cile za-
ley od znajomoci Ich wewntrznych funkcji. Podobnie. Einstein
uwiadomi sobie, e cho przez setki lat potwierdzono dowiad-
czalnie teori Newtona, szczeglna teoria wzgldnoci wykrya jej
defekt. Naprawa tego uszkodzenia wymaga znalezienia odpowiedzi
na pytanie o prawdziw i pen natur grawitacji.
W 1907 roku. podczas rozwaania tych zagadnie przy biurku
w urzdzie patentowym w Bernie w Szwajcarii. Einsteinowi bysn-
a myl. ktra po wielu olnieniach doprowadzia go do cakowicie
nowej teorii grawitacji. Teoria ta. jak si okazao, miaa nie tylko
zapeni luk w teorii Newtona, ale i cakowicie zmieni nasz po-
gld na grawitacj. Co najwaniejsze, teoria ta pozostawaa dosko-
nale spjna ze szczegln teori wzgldnoci.
Myl Einsteina wie si z pytaniem, ktre prawdopodobnie za-
dawae sobie. Czytelniku, w rozdziale drugim. Przedmiotem na-
szego zainteresowania by tam obraz wiata widziany przez ludzi
znajdujcych si wzgldem siebie w ruchu ze sta prdkoci. Po-
rwnujc starannie ich obserwacje, doszlimy do daleko idcych
wnioskw o naturze przestrzeni i czasu. Ze wzgldu na trudnoci
techniczne pominlimy jednak obserwatorw dowiadczajcych
ruchu przyspieszonego. Znacznie atwiej przeanalizowa obserwa-
cje ludzi poruszajcych si ze CTa prdkoci, ktrych ruch jest
spokojniejszy. Niemniej naley si zastanowi, czy istnieje Jaki
sposb na pokonanie tych przeszkd i wprowadzenie ruchu przy-
spieszonego do nowego obrazu przestrzeni i czasu.
Najbardziej olniewajca myl Einsteina zawiera wskazwk,
jak to zrobi. Aby zagbi si w cae zagadnienie, wyobramy so-
bie. e jest rok 2050. a my penimy funkcj gwnego eksperta FBI
68 PIKNO WSZECHWIATA
od materiaw wybuchowych. Wanie odebralimy telefon z rozka-
zem natychmiastowego zbadania znalezionego w centrum Wa-
szyngtonu pakunku, wygldajcego na skomplikowan bomb. Po
przybyciu na miejsce i przebadaniu urzdzenia spenia si nasz
najgorszy koszmar. Podoonym adunkiem jest bomba jdrowa.
Zaprojektowano J tak dobrze, e nawet gdyby zostaa zakopana
gboko w skorupie ziemskiej lub zatopiona w gbinach oceanu,
wybuch spowodowaby ogromne szkody. Po ostronym obejrzeniu
mechanizmu detonujcego bomby zyskujemy pewno, e nie ma
nadziel na jej rozbrojenie, i dostrzegamy. I wyposaono j w nowo-
czesn puapk. Bomb zamontowano na wadze. Jeli wskazanie
wagi zmieni si o ponad 50%. bomba wybuchnie. Przyjrzawszy si
mechanizmowi zegarowemu, uwiadamiamy sobie, e do wybuchu
pozosta tylko tydzie, a odliczanie trwa. Na naszych barkach spo-
czywa los milionw ludzi - co robi?
No c. przekonawszy si, e ani na Ziemi, ani pod j ej po-
wierzchni nie ma miejsca nadajcego si do zdetonowania bomby,
dochodzimy do wniosku, e Jedyne wyjcie to wystrzelenie urzdze-
nia w odleg przestrze kosmiczn, gdzie wybuch nie spowoduje
szkd. Przedstawiamy ten pomys na spotkaniu w FBI. Nasz plan
zostaje Jednak niemal natychmiast zniweczony przez modego asy-
stenta. .W twoim rozumowaniu tkwi powany bd - zaczyna nasz
asystent Izaak. - Gdy bomba bdzie si oddala od naszej planety.
Jej ciar zacznie male, poniewa zmniejszy si przyciganie gra-
witacyjne Ziemi. Oznacza to. e wskazanie wagi w urzdzeniu rw-
nie si zmniejszy, co spowoduje wybuch, zanim bomba znajdzie
si w bezpiecznej odlegoci". Nie zdye si jeszcze zastanowi
nad tymi uwagami, a ju gos zabiera inny asystent. Albert: .Jeli
si nad tym gbiej zastanowi, pojawi si jeszcze jeden problem.
Jest on tak samo wany jak ten. na ktry zwrci uwag Izaak, ale
jednoczenie na tyle trudno uchwytny, e bdziecie musieli wyka-
za troch cierpliwoci, by go zrozumie". Chcc zyska chwil na
przemylenie uwagi Izaaka, prbujesz uciszy Alberta, ale gdy ten
zacznie mwi, nie sposb go powstrzyma.
.Aby wystrzeli urzdzenie w przestrze kosmiczn, bdziemy
musieli umieci je w rakiecie. Kiedy zacznie ona przyspiesza,
wskazanie wagi wzronie i urzdzenie wybuchnie za wczenie. Pod-
czas przyspieszania rakiety podstawa bomby - ktra spoczywa na
wadze - bdzie mocniej naciskaa na wag. ni wwczas, gdy bom-
ba znajduje si w spoczynku, tak jak nasze ciao mocno wciska si
w fotel, kiedy siedzimy w przyspieszajcym samochodzie. Bomba
nacinie* wag. podobnie jak nasze plecy naciskaj oparcie samo-
chodowego fotela. Gdy nacisk na wag si zwiksza, jej wskazanie
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 69
oczywicie ronie - a Jeli wzrost ten bdzie wikszy ni 50%, bom-
ba wybuchnie".
Dzikujemy Albertowi za komentarz, ale poniewa nie suchali-
my go. chcc si zastanowi nad uwag Izaaka, zniechceni
owiadczamy, e do odrzucenia pomysu wystarczy tylko Jeden
kontrargument - w tym wypadku poprawna w oczywisty sposb
obserwacja Izaaka. Niemal pozbawieni nadziei, prosimy o wska-
zwki. W tej chwili Albert wpada na niezwyky pomys: Gdy tak
o tym myl - cignie - wydaje mi si, e twj pomys da si urato-
wa. Izaak zauway, e sia grawitacji maleje, gdy urzdzenie
wznosi si w przestrze kosmiczn. Oznacza to. e warto wska-
zywana przez wag si zmniejszy. Z mojej uwagi, e przyspieszanie
rakiety leccej w gr spowoduje wikszy nacisk urzdzenia na wa-
g. wynika, i odczyt bdzie wyszy. W sumie prowadzi to do wnios-
ku. e Jeli bdziemy odpowiednio dobiera wielko przyspiesze-
nia rakiety przez cay czas jej lotu. te dwa efekty wzajemnie si
znios. Szczeglnie na pocztku lotu. gdy rakieta wci odczuwa
pen si ziemskiej grawitacji, mona sprawi, aby przyspieszaa
niezbyt gwatownie, tak bymy nie przekroczyli owych 50%. Gdy
rakieta znajdzie si dalej od Ziemi - a wic bdzie w coraz mniej-
szym stopniu odczuwaa jej przyciganie - zwikszymy przyspie-
szenie i w ten sposb wyrwnamy ubytek. Jeli wzrost wskazania
wagi na skutek przyspieszenia bdzie rwny spadkowi odczytu
spowodowanemu malejcym przyciganiem grawitacyjnym, zapo-
biegniemy Jakimkolwiek zmianom odczytu na wadze!".
Sugestia Alberta zaczyna powoli nabiera sensu. Innymi sowy
- odpowiadamy - przyspieszanie w gr cakowicie zastpioby gra-
witacj. Da si symulowa wpyw grawitacji przez odpowiednio do-
brany ruch przyspieszony".
Wanie" - odpowiada Albert.
wic - cigniemy - mona wystrzeli bomb w przestrze ko-
smiczn i. rozwanie dobierajc przyspieszenie rakiety, spowodo-
wa. by wskazanie wagi si nie zmielio. W ten sposb unikniemy
wybuchu bomby przed oddaleniem si rakiety od Ziemi". Posugu-
jc si grawitacj 1 ruchem przyspieszonym - z precyzj nauki XXI
wieku - powstrzymalibymy katastrof.
Uwiadomienie sobie powizania grawitacji z ruchem przyspie-
szonym to wanie owa olniewajca myl. ktra pewnego piknego
dnia przysza Einsteinowi do gowy w urzdzie patentowym w Ber-
nie. Chocia historia z bomb ukazuje istot tego pomysu, warto
go inaczej sformuowa. Odwoamy si w tym celu do przykadw
podanych w rozdziale drugim. Przypomnijmy sobie, e gdybymy
si znaleli w zamknitym, pozbawionym okien przedziale pocigu.
70 PIKNO WSZECHWIATA
ktry nie przyspiesza, nie potrafilibymy wyznaczy swojej prdko-
ci. Przedzia wyglda tak samo i wszelkie dowiadczenia daj te
same wyniki, niezalenie od tego. jak szybko si poruszamy. Ujmu-
jc problem bardziej oglnie: bez zewntrznych znakw, ktre po-
zwoliyby nam przeprowadza porwnania, nie da si przypisa
swojemu ruchowi jakiejkolwiek prdkoci. Z kolei gdy przyspiesza-
my. nawet Jeli nasze obserwacje ograniczaj si do zamknitego
przedziau, odczuwamy si dziaajc na nasze ciaa. Jeli na
przykad fotel, na ktiym siedzimy w pocigu, jest przymocowany
do podogi i ustawiony zgodnie z kierunkiem ruchu, a pocig przy-
spiesza. odczuwamy si, jak fotel wywiera na nasze plecy. Dziaa-
nie tej siy Albert opisa na przykadzie samochodu. Podobnie, gdy
znajdujemy si w przyspieszajcej windzie, czujemy nacisk podogi
na stopy. Odkrycie Einsteina polegao na stwierdzeniu, e przeby-
wajc w zamknitym przedziale lub windzie, nie potrafimy odrni
sytuacji, kiedy mamy do czynienia z przyspieszeniem, od stanu,
gdy nie ma przyspieszenia, lecz dziaa grawitacja. Gdy ich wielkoci
starannie si dobierze, nie rozrnimy si wywieranych przez pole
grawitacyjne i ruch przyspieszony. Jeli nasz przedzia znajduje si
w spoczynku na powierzchni Ziemi, odczuwamy znajomy nacisk
podogi na stopy, tak Jak w scenariuszu z przyspieszaniem w gr.
Rwnowano t wykorzysta Albert w swojej propozycji wystrzele-
nia bomby w przestrze kosmiczn. Jeli przedzia ley na tylnej
cianie, odczuwamy nacisk fotela na plecy (zapobiegajcy upadko-
wi). podobnie Jak w czasie przyspieszania w kierunku poziomym.
T nierozrnialno ruchu przyspieszonego i grawitacji Einstein
nazwa zasad rwnowanoci.
2
Odgrywa ona gwn rol w ogl-
nej teorii wzgldnoci.
Z opisu tego wynika, e oglna teoria wzgldnoci koczy zada-
nie podjte przez szczegln teori wzgldnoci. Poprzez zasad
wzgldnoci druga z wymienionych teorii proklamowaa demokra-
cj rnych punktw widzenia: wszystkich obserwatorw porusza-
jcych si wzgldem siebie ruchem jednostajnym obowizuj takie
same prawa fizyki. Jest to Jednak bardzo ograniczona demokracja,
poniewa wycza olbrzymi liczb innych punktw widzenia - ob-
serwatorw. ktrzy poruszaj si ruchem przyspieszonym. Pomys
Einsteina powstay w 1907 roku czy wszystkie punkty widzenia -
zarwno obserwatorw o staej prdkoci. Jak i tych. ktrzy przy-
spieszaj. Skoro nie ma rnicy midzy obserwatorem porusza-
jcym si ruchem przyspieszonym bez pola grawitacyjnego a obser-
watorem. ktry nie przyspiesza, ale znajduje si w polu grawitacyj-
nym. wszyscy obserwatorzy, niezalenie od ich ruchu, maj prawo
uwaa, e s w spoczynku, a reszta wiata si porusza, o ile do
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 71
opisu swojego otoczenia wcz odpowiednie pole grawitacyjne.
W tym sensie, dziki dodaniu grawitacji, oglna teoria wzgldnoci
sprawia, e wszelkie moliwe obserwacyjne punkty widzenia staj
si rwnowane. (Jak si przekonamy, oznacza to. i rozrnienia
midzy obserwatorami opisane w rozdziale drugim, odwoujce si
do ruchu przyspieszonego - kiedy to Adam stara si dogoni Ew.
wczajc swj silnik 1 starzejc si wolniej ni ona - dopuszczaj
rwnowany opis sytuacji, w ktrych nie pojawia si przyspiesze-
nie. ale istnieje grawitacja).
Odkrycie cisego zwizku midzy grawitacj a ruchem przyspie-
szonym jest z pewnoci dokonaniem godnym uwagi, ale dlaczego
a tak uszczliwio ono Einsteina? Mwic wprost, przyczyn bya
tajemniczo grawitacji. Cho grawitacja to potna sia przenika-
jca kosmos, pozostaje ona nieuchwytna. Z drugiej strony ruch
przyspieszony, chocia nieco bardziej skomplikowany ni ruch ze
sta prdkoci. Jest konkretny 1 dobrze znany. Zauwaywszy Ist-
nienie fundamentalnego zwizku midzy tymi dwoma zjawiskami.
Einstein zda sobie spraw, e w Jego podejciu do ruchu tkwi
klucz do zrozumienia grawitacji. Wprowadzenie tej strategii w czyn
nie byo atwym zadaniem, nawet dla geniuszu Einsteina, ale
w kocu podejcie to zaowocowao powstaniem oglnej teorii
wzgldnoci. Osignicie celu wymagao od Einsteina stworzenia
drugiego ogniwa w acuchu spajajcym grawitacj z ruchem przy-
spieszonym - zakrzywienia przestrzeni i czasu. Temu wanie Jest
powicona kolejna cz rozdziau.
f
Przyspieszenie a zakrzywienie przestrzeni i czasu
Einstein usilnie, w sposb graniczcy z obsesj, stara si rozwi-
ka zagadk grawitacji. Po Jakich piciu latach od swojego odkry-
cia w berneskim biurze patentowym napisa do fizyka Arnolda
Sommerfelda: .Pracuj teraz wycznie nad problemem grawitacji
[...] Jedno Jest pewne - nigdy w yciu a tak si nie mczyem (...)
W porwnaniu z tym problemem pierwotna (czyli szczeglna) teoria
wzgldnoci to dziecinna igraszka".
3
Wyglda na to. e w 1912 roku udao mu si dokona nastpne-
go przeomowego odkiycla: w sposb prosty, cho subtelny, zasto-
sowa szczegln teori wzgldnoci, czc grawitacj z ruchem
przyspieszonym. Aby zrozumie, na czym polega postp osignity
przez Einsteina, zajmiemy si szczeglnym przykadem ruchu przy-
spieszonego. ktry prawdopodobnie doprowadzi badacza do owego
odkrycia.
4
Przypomnijmy, e obiekt przyspiesza, jeli zmienia si
72 PI KNO WSZECHWIATA
albo szybko, albo kierunek Jego ruchu. Nie wgbiajc si w zawi-
oci zagadnienia, omwimy ruch przyspieszony, w ktrym tylko
kierunek ruchu obiektu ulega zmianie, natomiast Jego szybko
pozostaje staa. W szczeglnoci rozwaymy ruch po okrgu, ktre-
go dowiadcza si na karuzeli w wesoym miasteczku. Jeli nigdy.
Czytelniku, nie sprawdzae stabilnoci swojego ciaa podczas ta-
kiej przejadki, wyobra sobie, e stoisz tyem do wewntrznej
strony okrge) plastikowe) ciany, ktra obraca si z du prdko-
ci. Jak wiadomo, odczuwamy kady ruch przyspieszony. W tym
wypadku nasze ciao Jest odpychane radialnie od rodka obrotu
I czujemy nacisk plastikowej ciany na plecy. Nacisk ten powoduje,
e nadal poruszamy si po okrgu. (Chocia nie ma to zwizku
z obecnymi rozwaaniami, warto doda, e ruch obrotowy wgnlata"
nasze ciao w plastikow cian z tak si. i nawet gdyby pka,
na ktrej stoimy, odpada, nie zsunlibymy si w d). Jeli Jazda
Jest wyjtkowo pynna, po zamkniciu oczu spowodowany ruchem
nacisk na plecy - Jak nacisk ka - sprawi, i bdziemy niemal
pewni, e leymy. Wraenie pozostanie Jednak nie w peni realne,
cigle bowiem bdziemy odczuwa zwyk, .pionow" grawitacj.
Ale gdybymy Jechali na karuzeli umieszczonej w przestrzeni ko-
smicznej i gdyby obracaa si ona w odpowiednim tempie, mieliby-
my wraenie, i leymy w nieruchomym ku na Ziemi. Co wicej.
Jeli chcielibymy wsta i przej si wzdu wewntrznej strony ob-
racajcej si ciany, stopy naciskayby J podobnie Jak naciskaj
podog na Ziemi. W rzeczywistoci stacje kosmiczne projektuje si
w taki sposb, aby obracajc si. wytwarzay .sztuczn grawitacj".
Wykorzystujc przyspieszony ruch karuzeli Jako odpowiednik
grawitacji, podmy za Einsteinem 1 przekonajmy si. jak postrze-
ga przestrze i czas kto. kto wybra si na tak wanie przejad-
k. Rozumowanie Einsteina przebiegao nastpujco. Nam. stacjo-
narnym obserwatorom, atwo zmierzy obwd i promie karuzeli.
Na przykad, aby pozna jej obwd, wystarczy starannie przyka-
da linijk wzdu obracajcego si urzdzenia. Chcc zmierzy
promie, naley przej z linijk od rodkowej osi karuzeli do j ej
zewntrznej obrczy. Jak wiemy ze szkolnej geometrii, stosunek
obwodu koa narysowanego na paskiej kartce papieru do Jego pro-
mienia wynosi dwa razy pi. czyli okoo 6.28. Tak te Jest w przy-
padku dokonanego przez nas pomiaru. Ale jak to wyglda z per-
spektywy kogo, kto znajduje si na krccej si karuzeli?
Aby si tego dowiedzie, prosimy o pomoc Chudego oraz Rude-
go. ktrzy wanie odbywaj przejadk karuzel. Rzucamy po
Jednej linijce kademu z nich. Chudy zabiera si do mierzenia ob-
wodu. Rudy za - promienia. Aby mie Jak najlepszy widok, patrzy-
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 73
Ryc. 3.1. Linijka Chudego staa si krtsza, poniewa leaa wzdu kierunku
ruchu karuzeli. Linijka Rudego znajdowaa si wzdu promienia, prostopadle
do kierunku ruchu, wic jej dugo nie ulega zmianie.
my na karuzel z gry. Jak na rycinie 3.1. Strzaka na rycinie wska-
zuje chwilowy kierunek ruchu w kadym punkcie. Gdy Chudy za-
czyna mierzy obwd, natychmiast zauwaamy, e otrzyma inny
wynik ni my. Kiedy przykada linijk wzdu obwodu, dostrzega-
my. e staa si ona krtsza. Owo zmniejszenie dugoci linijki to
nic innego jak skrcenie Lorentza, o ktrym bya mowa w rozdziale
drugim. Zgodnie z ow zasad dugo obiektu wydaje si mniejsza
wzdu kierunku ruchu. Skrcenie linijki powoduje, e, aby pokry
cay obwd, trzeba J przyoy wicej razy. Poniewa Chudy nadal
uwaa, e linijka ma metr (Chudy i linijka nie poruszaj si wzgl-
dem siebie, zatem widzi on Jej zwyk dugo Jednego metra),
otrzyma w wyniku pomiaru wikszy obwd ni my.
A co z promieniem? No c. Rudy uywa tej samej metody i pa-
trzc z gry. widzimy, e uzyska t sam odpowied co my. Linijka
nie jest bowiem skierowana wzdu chwilowego kierunku ruchu
karuzeli (jak w przypadku pomiaru obwodu), lecz ustawiona pod
ktem dziewidziesiciu stopni do kierunku ruchu, a zatem nie
ulega skrceniu. Pomiar dokonany przez Rudego bdzie wic iden-
tyczny Jak nasz.
Gdy teraz Chudy 1 Rudy oblicz stosunek obwodu karuzeli do j ej
promienia, otrzymaj liczb wiksz od naszego wyniku wynosz-
74 PI KNO WSZECHWIATA
Ryc. 3.2. Koo narysowane na powierzchni kuli (b) ma mniejszy obwd ni ko-
o wykrelone na paskie) kartce papieru (a), najwikszy za obwd ma koo
narysowane na powierzchni o ksztacie sioda (c), mimo e we wszystkich
przypadkach promie koa Jest taki sam.
cego dwa pl. poniewa obwd si zwikszy!, a promie pozosta ten
sam. To dziwne. Czy jakikolwiek przedmiot o ksztacie koa moe
zaprzecza prawu odkrytemu przez staroytnych Grekw, zgodnie
z ktrym w przypadku kadego koa stosunek ten wynosi dokad-
nie dwa pi?
Oto wyjanienie Einsteina. Wyniki otrzymane przez staroyt-
nych Grekw zachowuj wano w stosunku do okrgw naryso-
wanych na paskiej powierzchni. Ale podobnie jak krzywe zwiercia-
da w gabinecie miechu znieksztacaj normalne zwizki
przestrzenne w naszym odbiciu. Jeli okrg narysuje si na zakrzy-
wionej powierzchni. Jego zwyczajne waciwoci przestrzenne rw-
nie ulegn zmianie: stosunek obwodu do promienia na og nie
bdzie wynosi dwa pl.
Na rycinie 3.2 przedstawiono trzy okrgi o identycznych promie-
niach. Zauwamy Jednak, e ich obwody si rni. Obwd rodko-
wego koa (b). narysowanego na zakrzywione) powierzchni kuli. Jest
mniejszy ni obwd koa wykrelonego na powierzchni paskiej
w czci (a), mimo e maj one taki sam promie. Zakrzywienie po-
wierzchni kuli sprawia, e biegnce wzdu promienia okrgu linie
nieco zbiegaj si ku sobie, powodujc niewielkie zmniejszenie ob-
wodu koa. Obwd koa znajdujcego si po prawej stronie w czci
(c). narysowanego rwnie na powierzchni zakrzywionej - tym ra-
zem w ksztacie sioda - Jest wikszy ni obwd koa na powierzch-
ni paskiej. Zakrzywienie powierzchni w ksztacie sioda powoduje,
e biegnce wzdu promienia okrgu linie nieco si rozchodz.
Skutkiem Jest niewielkie zwikszenie obwodu koa. Z obserwacji
tych wynika, e w przypadku (b) stosunek obwodu koa do jego
promienia jest mniejszy ni dwa pi. natomiast w przypadku (c) Jest
on wikszy ni dwa pi. Ale odchyleniu od dwch pl. zwaszcza poj-
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 75
wleniu si wikszej wartoci owego stosunku w przypadku (c). od-
powiada to. co odkrylimy podczas mierzenia obwodu krcce) si
karuzeli. Spostrzeenia te doprowadziy Einsteina do wysunicia
tezy o zakrzywieniu przestrzeni, wyjaniajcej niezgodnoci ze
.zwyk" geometri euklidesow. Plaska geometria Grekw, ktrej
uczy si w szkole od tysicleci, po prostu nie stosuje si do osoby
Jadcej na karuzeli. Miejsce tej geometrii zajmuje jej uoglnienie
w zakrzywionej przestrzeni, co schematycznie przedstawiono
w czci (c) lyciny 3.2.
5
W ten sposb Einstein uwiadomi sobie, e znane nam prze-
strzenne zwizki geometryczne wprowadzone przez Grekw, doty-
czce paskich figur, takich Jak okrg na paskim stole, nie Istniej
w wiecie widzianym przez osob poruszajc si ruchem przyspie-
szonym. Oczywicie, mwilimy tylko o Jednym rodzaju ruchu przy-
spieszonego. ale Einstein pokaza, e podobny wynik - zakrzywienie
przestrzeni - otrzymamy we wszystkich przypadkach tego ruchu.
W rzeczywistoci ruch przyspieszony powoduje nie tylko zakrzy-
wienie przestrzeni, ale take podobne zakrzywienie czasu. (Chrono-
logicznie. Einstein najpierw zwrci uwag na zakrzywienie czasu,
a dopiero potem uwiadomi sobie wag zakrzywienia przestrze-
ni).
6
Nie powinno nam si wydawa szczeglnie dziwne, e czas
rwnie ulega odksztaceniu, poniewa przekonalimy si Ju
w rozdziale drugim, e zgodnie ze szczegln teori wzgldnoci,
istnieje zwizek midzy przestrzeni a czasem. O poczeniu tym
poetycko mwi Mlnkowskl podczas wykadu na temat szczeglnej
teorii wzgldnoci w 1908 roku: .Odtd przestrze sama w sobie
1 czas sam w sobie zmarniej, zamieniajc si w swoje cienie, a nie-
zalenym bytem bdzie tylko zwizek midzy nimi".
7
W bardziej
przyziemnym, ale rwnie mao precyzyjnym Jzyku powiedzieliby-
my, e splatajc przestrze l czas w jednolit struktur czasoprze-
strzeni. szczeglna teoria wzgldnoci gosi: .Co jest prawd dla
przestrzeni. Jest te prawd w odniesieniu do czasu". Kiedy wy-
obraenie znieksztaconej przestrzeni Jako przestrzeni zakrzywionej
stosujemy do czasu, nasuwa si pytanie: co tak naprawd rozu-
miemy przez znieksztacenie czasu?
Aby znale wskazwki, ktre pomogyby nam odpowiedzie na
to pytanie, skorzystajmy raz jeszcze z pomocy Chudego i Rudego
odbywajcych przejadk na karuzeli i popromy ich o przeprowa-
dzenie nastpujcego eksperymentu. Chudy stanie tyem do kie-
runku Jazdy jak najdalej od osi obrotu karuzeli, natomiast Rudy
bdzie si powoli czoga w Jego kierunku, zaczynajc od rodka.
Co kilka metrw Rudy zatrzyma si i bracia porwnaj wskazania
na swoich zegarkach. Co stwierdz? atwo przewidzie odpowied.
76 PI KNO WS ZE CH WI ATA
gdy si patrzy na karuzel z gry. Ich zegarki poka inny czas.
Dojdziemy do tego wniosku, uwiadomiwszy sobie, e Chudy i Ru-
dy przemieszczaj si z odmienn prdkoci - im dalej od rodka
karuzeli czowiek si znajduje, tym wiksz odlego musi poko-
na. aby przeby Jedno okrenie, tym szybciej powinien si wic
porusza. Ze szczeglnej teorii wzgldnoci wynika jednak, e im
szybciej si poruszamy, tym wolniej chodzi nasz zegarek. Zegarek
Chudego bdzie zatem tyka wolniej ni zegarek Rudego. Co wicej.
Chudy i Rudy zauwa, e w miar jak Rudy bdzie si zblia do
Chudego, zegarek Rudego zwolni i pokazywane przeze tempo
upywu czasu upodobni si do tego. jakie mierzy zegarek Chudego.
Odzwierciedla to pewn prawidowo: w miar oddalania si Ru-
dego od rodka karuzeli jego prdko ronie i zblia si do prdko-
ci Chudego.
Dochodzimy wic do wniosku, e dla obserwatorw krcych
po kole. takich Jak Chudy i Rudy. tempo upywu czasu zaley od
ich pooenia - w tym wypadku wyznacznikiem jest ich odlego
od rodka karuzeli. Przykad ten pozwala zrozumie, czym Jest
znieksztacenie czasu. Ot czas ulega zakrzywieniu. Jeli tempo
Jego upywu rni si w poszczeglnych miejscach. Dla naszych
rozwaa niezwykle Istotne Jest to. e oddalajc si od rodka ka-
ruzeli. Rudy bdzie odczuwa coraz wiksz si skierowan na ze-
wntrz. poniewa w miar jak si bdzie przesuwa, oprcz prdko-
ci wzronie take jego przyspieszenie. Widzimy wic. e wiksze
przyspieszenie wie si z wolniej chodzcymi zegarami. Oznacza
to, e wzrost przyspieszenia zwiksza zakrzywienie czasu.
Tego rodzaju spostrzeenia doprowadziy Einsteina do ostatnie-
go odkrycia. Po wykazaniu, e grawitacji i ruchu przyspieszonego
nie da si rozrni, a take - e ruch przyspieszony ma zwizek
z zakrzywieniem przestrzeni i czasu, sformuowa twierdzenie doty-
czce wewntrznej struktury czarnej skrzynki" - mechanizmu,
dziki ktremu dziaa grawitacja. Wedug Einsteina grawitacja to
zakrzywienie przestrzeni i czasu. Pomylmy, co si kryje za tym
stwierdzeniem.
Podstawy oglnej teorii wzgldnoci
Aby lepiej zrozumie nowy pogld na grawitacj, rozwamy sytua-
cj planety, takiej Jak Ziemia, krcej wok gwiazdy, takiej jak
Soce. W newtonowskiej teorii grawitacji Soce utrzymuje Ziemi
na orbicie za pomoc tajemniczego grawitacyjnego ..wizania", kt-
re natychmiast pokonuje olbrzymie obszary przestrzeni i chwyta
w
ZAKRZYWI ENI A I ZMARSZCZKI 77
Ryc. 3.3- Schematyczne przedstawienie paskiej przestrzeni.
Ziemi (podobnie Ziemia chwyta Soce). Einstein zaproponowa
nowe wytumaczenie tych procesw. Do rozwaenia koncepcji Ein-
steina przydatny bdzie model czasoprzestrzeni, ktrym mona
swobodnie manipulowa. Aby skonstruowa taki mod), uproci-
my nieco omawian sytuacj. Po pierwsze, pocztkowo pominiemy
czas i skoncentrujemy si wycznie na modelu przestrzeni. Pniej
rozwaymy take czas. Po drugie, do rysowania przedstawionych
tu obrazw 1 posugiwania si nimi na stronach ksiki wykorzy-
stano dwuwymiarow analogi trjwymiarowej przestrzeni. Wik-
szo wnioskw wycignitych dziki posugiwaniu si modelem
0 mniejszej liczbie wymiarw da si bezporednio zastosowa do
ukadu fizycznego o trzech wymiarach, prostszy model Jest wic
wietn pomoc dydaktyczn.
Uproszczenia te wykorzystano na rycinie 3.3. Pokazuje ona
dwuwymiarowy model przestrzennego obszaru naszego Wszech-
wiata. Zaznaczona na rycinie siatka uatwia okrelanie pooe,
podobnie jak siatka ulic pozwala na odwoywanie si do miejsc
w miecie. W miecie podaje si adres, okrelajc pooenie w dwu-
wymiarowej siatce ulic. a take informujc o pooeniu w kierunku
pionowym (numer pitra). Wanie t ostatni informacj - pooe-
nie w trzecim wymiarze przestrzennym - wyczylimy z naszej
dwuwymiarowej analogii, aby uzyska wiksz czytelno obrazu.
Wedug Einsteina przestrze pozbawiona jakiejkolwiek materii
1 energii byaby paska. Biorc pod uwag nasz dwuwymiarowy
model, oznacza to. e przestrze przypominaaby .ksztatem" po-
wierzchni gadkiego stou, jak to pokazano na rycinie 3.3. Taki
obraz Wszechwiata utrzymywa si przez tysice lat. Co si jednak
78 PI KNO WS ZE CH WI ATA
ffyc. 3.4. Masywne ciao, takie Jak Soce, powoduje zakrzywienie przestrzeni,
podobnie jak kula do krgli zakrzywia gumow powierzchni, na ktrej ley.
stanie z przestrzeni, gdy zaistnieje w niej masywny obiekt, jakim
Jest Soce? Przed Einsteinem odpowied brzmiaa: nic. Przestrze
(i czas) uwaano jedynie za scen, na ktrej rozgryway si zdarze-
nia Wszechwiata. Rozumowanie Einsteina prowadzi jednak do in-
nego wniosku.
Masywne ciao, takie Jak Soce, a tak naprawd dowolny
obiekt, wywiera si grawitacyjn na inne ciaa. Z opisu sytuacji
zwizanej z bomb, ktr podoyli terroryci, wynikao, e si gra-
witacyjnych nie da si odrni od ruchu przyspieszonego. Oma-
wiajc jazd na karuzeli, stwierdzilimy. I opis matematyczny ru-
chu przyspieszonego wymaga uwzgldnienia zwizkw dotyczcych
zakrzywionej przestrzeni. Zauwaenie powiza midzy grawitacj,
ruchem przyspieszonym i zakrzywion przestrzeni doprowadzio
Einsteina do wniosku, e obecno masy. takiej Jak Soce, powo-
duje zakrzywienie struktury pobliskiej przestrzeni (por. ryc. 3.4).
Uyteczn i czsto stosowan analogi tej sytuacji Jest przykad
gumowej membrany, na ktrej kadziemy kul do krgli. Dziki
obecnoci masywnego obiektu, jakim Jest Soce, struktura prze-
strzeni ulega podobnemu znieksztaceniu Jak membrana. Zgodnie
z t rewolucyjn hipotez przestrze peni nie tylko funkcj areny
zdarze rozgrywajcych si we Wszechwiecie: ksztat przestrzeni
reaguje na znajdujce si w niej obiekty.
Zakrzywienie przestrzeni wpywa z kolei na obiekty poruszajce
si w niezbyt duej odlegoci od Soca. Musz one teraz prze-
mieszcza si w znieksztaconej strukturze przestrzennej. Dziki
analogii do gumowej membrany i kuli do krgli atwiej sobie wy-
ZAKRZYWI ENI A I ZMARSZCZKI 79
obrazi ca sytuacj. Jeli na membranie umiecimy drug, ma
kulk l nadamy Jej Jak prdko pocztkow, tor ruchu kulki b-
dzie zalea od tego. czy dua kula znajduje si na membranie, czy
nie. Gdy kuli w ogle nie ma. gumowa membrana Jest paska I kul-
ka porusza si po linii prostej. Kiedy kula ley na membranie
I znieksztaca j ej pask powierzchni, kulka przemieszcza si po
zakrzywionym torze. Jeli zlikwidujemy tarcie I nadamy kulce od-
powiedni prdko, wprawiajc J w ruch w danym kierunku, b-
dzie si wci przemieszczaa po zakrzywionym torze wok kuli.
czyli .wejdzie na orbit".
Soce, podobnie jak kula do krgli, zakrzywia struktur otacza-
jcej Je przestrzeni, a ruch Ziemi, podobnie Jak ruch kulki. Jest
okrelony przez ksztat tego zakrzywienia. Ziemia, tak Jak kulka,
bdzie si poruszaa po orbicie wok Soca. Jeli JeJ prdko
I kierunek maj odpowiednie wartoci. Opisany wyej wpyw na
ruch Ziemi, ktry okrelamy zazwyczaj Jako grawitacyjne oddziay-
wanie Soca, pokazano na rycinie 3.5. W przeciwiestwie do New-
tona Einstein okreli mechanizm przenoszenia grawitacji. Jest
nim zakrzywienie przestrzeni. Z punktu widzenia Einsteina wiza-
nie grawitacyjne, utrzymujce Ziemi na orbicie, to nie Jakie ta-
jemnicze, natychmiastowe dziaanie Soca, ale zakrzywienie
struktury przestrzeni, spowodowane jego obecnoci.
Dziki tej rycinie atwiej zrozumie nowe ujcie dwch zasadni-
czych cech grawitacji. Po pierwsze, im masywniej sza Jest kula do
Ryc. 3.5. Ziemia nie wypada z orbity wok Soca, poniewa toczy si wzdu
doliny w zakrzywionej strukturze przestrzeni. Mwic bardziej precyzyjnie.
Ziemia porusza si w obrbie odksztaconego obszaru wok Soca po Jlnll
najmniejszego oporu".
80 PI KNO WS ZE CH WI ATA
krgli, tym bardziej odksztaca gumow membran. Podobnie,
w einsteinowskim ujciu grawitacji obiekt o sporej masie powoduje
due znieksztacenie otaczajcej go przestrzeni. Wynika std. e
wraz ze wzrostem masy obiektu zwiksza si wpyw grawitacyjny.
Jaki wywiera on na inne ciaa, co cakowicie zgadza si z naszymi
dowiadczeniami. Po drugie, wiemy, e odksztacenie gumowej
membrany wywoane przez kul staje si tym mniejsze, im dalej od
kuli: podobnie zmniejsza si wraz ze wzrostem odlegoci od ma-
sywnego ciaa, takiego jak Soce, wielko zakrzywienia przestrze-
ni wywoanego jego obecnoci. I to take przystaje do naszego
opisu grawitacji, ktrej wpyw sabnie, gdy odlego midzy obiek-
tami staje si wiksza.
Warto zauway, e maa kulka rwnie zakrzywia membran,
chocia tylko w niewielkim stopniu. Podobnie. Ziemia, ktra sama
Jest ciaem masywnym, rwnie odksztaca struktur przestrzeni,
chocia o wiele sabiej ni Soce. Na tej wanie zasadzie, zgodnie
z ogln teori wzgldnoci. Ziemia utrzymuje Ksiyc na orbicie,
a take kadego z nas na swojej powierzchni. Leccy ku Ziemi spa-
dochroniarz opada wzdu zagbienia w strukturze przestrzeni,
wytworzonego przez mas naszej planety. Co wicej, czowiek - jak
kady masywny obiekt - rwnie zakrzywia przestrze w pobliu
swojego ciaa, chocia stosunkowo niewielka masa ludzkiego ciaa
powoduje, e wgbienie to Jest minimalne.
Podsumowujc. Einstein w peni zgodzi si ze stwierdzeniem
Newtona, e -grawitacj musi powodowa Jaki czynnik", i podj
wyzwanie rzucone przez wielkiego fizyka, ktry charakter owego
czynnika pozostawia do rozwaenia (...) czytelnikom". Wedug
Einsteina porednikiem grawitacji Jest struktura kosmosu.
Kilka niezgodnoci
Dziki analogii do kuli na membranie atwiej zrozumie, czym Jest
zakrzywienie w przestrzenne) strukturze Wszechwiata. Fizycy czsto
posuguj si analogiami dotyczcymi grawitacji i zakrzywienia prze-
strzeni. Jednake przedstawiony wyej obraz, pomimo swej uytecz-
noci. ma pewne niedostatki, na ktre dla Jasnoci zwrcimy uwag.
Po pierwsze, zakrzywianie przez Soce struktury pobliskiej
przestrzeni nie ma zwizku z ^cigniciem w d" przez grawitacj,
co dzieje si w przypadku kuli do krgli, ktra wanie dlatego
zakrzywia membran, e grawitacja przyciga J ku Ziemi. Nie Ist-
nieje obiekt, ktry cignby Soce. Einstein mwi nam. e grawi-
tacja to zakrzywienie przestrzeni. Sama obecno obiektu o jakiej-
ZAKRZYWI ENI A I ZMARSZCZKI 81
Ryc. 3.6. Model wycinka zakrzywionej przestrzeni trjwymiarowej wok Soca.
kolwlek masie powoduje reakcj przestrzeni - jej zakrzywienie. Po-
dobnie. Ziemia utrzymuje si na orbicie nie dlatego, e Jaki inny.
zewntrzny obiekt prowadzi J wzdu dolin w zakrzywionej prze-
strzeni. jak kulk po odksztacone] membranie. Einstein pokaza,
i obiekty poruszaj si w przestrzeni (precyzyjniej: w czasoprze-
strzeni) wzdu najkrtszych moliwych trajektorii - najatwiej-
szych moliwych drg. czyli drg najmniejszego oporu. Gdy prze-
strze Jest zakrzywiona, zakrzywione s te tory. Chocia wic
model z kul i membran dobrze obrazuje zakrzywianie przestrzeni
przez obiekt podobny do Soca, ktry w ten sposb wpywa na in-
ne ciaa, mechanizm fizyczny odpowiedzialny za te odksztacenia
polega na czym Innym. W pierwszym przypadku odwoujemy si
do naszej intuicji odnonie do grawitacji w tradycyjnym ujciu
newtonowskim, natomiast w drugim grawitacj wyraamy za po-
moc pojcia zakrzywionej przestrzeni.
Drugi mankament naszej analogii wie si z dwuwymiarowoci
gumowej membrany. W rzeczywistoci, chocia trudniej to sobie
wyobrazi. Soce (i inne masywne obiekty) zakrzywia otaczajc Je
trjwymiarow przestrze. Rycina 3.6 Jest prb przedstawienia tej
sytuacji. Caa przestrze wok Soca - zarwno pod nim. jak i po
bokach oraz nad nim - ulega takiemu samemu odksztaceniu. Na
rycinie 3.6 pokazano schematycznie wycinek takiej przestrzeni. Zie-
mia podruje przez trjwymiarow zakrzywion przestrze
uksztatowan przez Soce. Rycina ta moe si wyda niepokojca.
Dlaczego Ziemia nie wjeda w .pionow cz" zakrzywionej prze-
strzeni pokazanej na rysunku? Pamitajmy jednak o tym. e prze-
strze. w przeciwiestwie do gumowej membrany, nie przypomina
82 PI KNO WSZECHWIATA
jednolitej bariery. Pokazane na lycinle zakrzywione linie siatki od-
daj tylko kilka cienkich przekrojw przez pen, trjwymiarow,
zakrzywion przestrze, w ktrej wszystkie obiekty, w tym ludzie
i Ziemia, s cakowicie zanurzone i swobodnie si poruszaj. Nie-
ktrzy stwierdz, e to jeszcze pogarsza sytuacj: dlaczego nie czu-
jemy przestrzeni, skoro Jestemy zanurzeni w Jej strukturze? A Jed-
nak j odczuwamy. Wszak odczuwamy dziaanie grawitacji,
a przestrze to orodek przenoszcy si grawitacji. Jak mawia wy-
bitny fizyk John Wheeler. opisujc grawitacj, .masa chwyta prze-
strze. mwic jej. Jak si ma zakrzywia, a przestrze trzyma
w ucisku mas. tumaczc jej. Jak si ma porusza".
8
Trzecia sabo analogii do membrany, zwizana z drug, polega
na pominiciu wymiaru czasowego. Zrobilimy to, aby uzyska
bardziej przejrzysty obraz. Czas bowiem znacznie trudniej .zoba-
czy". mimo e wedug szczeglnej teorii wzgldnoci wymiar cza-
sowy jest rwnorzdny z trzema znanymi wymiarami przestrzenny-
mi. Niemniej. Jak pokazuje przykad z karuzel, przyspieszenie -
a wic i grawitacja - zakrzywia zarwno przestrze, jak i czas.
(W rzeczywistoci z matematyki oglnej teorii wzgldnoci wynika,
e w wypadku stosunkowo wolno poruszajcego si ciaa, takiego
Jak Ziemia, krcego wok typowej gwiazdy. Jak Jest Soce,
znieksztacenie czasu ma wikszy wpyw na ruch Ziemi ni zakrzy-
wienie przestrzeni). Do rozwaa na temat zakrzywienia czasu po-
wrcimy w drugim z kolei podrozdziale.
Chocia te trzy kwestie wydaj si do istotne, dopki o nich
pamitamy, moemy z powodzeniem posugiwa si obrazem gu-
mowej membrany oraz kuli do krgli jako intuicyjnym uproszcze-
niem pogldu Einsteina na grawitacj.
Rozwizanie sprzecznoci
Wprowadzajc przestrze I czas Jako dynamicznych uczestnikw
gry. Einstein w Jasny sposb przedstawi funkcjonowanie grawitacji.
Nasuwa si Jednak niezwykle Istotne pytanie: czy zmiana pogldw
na natur siy grawitacyjnej rozwizuje sprzeczno midzy newto-
nowsk teori grawitacji a szczegln teori wzgldnoci. Odpo-
wied brzmi: tak. Aby uchwyci zasadnicz myl. posuymy si raz
jeszcze obrazem gumowej membrany. Wyobramy sobie, e po pa-
skiej membranie toczy si maa kulka. Ruch odbywa si po linii pro-
stej. Kiedy na membranie pooymy du kul do krgli, tor ruchu
kulki ulegnie zmianie, ale nie natychmiast. Gdybymy sfilmowali
ten cig wydarze i obejrzeli go potem w zwolnionym tempie, zoba-
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 83
oylibymy, e zaburzenie spowodowane pooeniem kuli na mem-
branie rozchodzi si Jak fale na stawie i w kocu dociera do kulki.
Po chwili przejciowe drgania wzdu powierzchni membrany uspo-
kajaj si. pozostawiajc powierzchni statyczn I zakrzywion.
Spostrzeenia te stosuj si take do struktury przestrzeni. Gdy
w przestrzeni nie ma adnej masy. pozostaje ona plaska, a niewiel-
ki obiekt Jest w spoczynku lub porusza si ze stal prdkoci. Kie-
dy na scen wkracza obiekt o duej masie, przestrze zakrzywia
si. ale - tak Jak w przypadku membrany - nie nastpuje to od ra-
zu. Znieksztacenie rozchodzi si od masywnego obiektu, formujc
ostatecznie zakrzywion przestrze. Jej ksztat zawiera informacj
o grawitacyjnym przyciganiu nowego ciaa. W naszym przykadzie
zaburzenia powstae w gumowej membranie rozchodz si z prd-
koci okrelon przez rodzaj materiau, z jakiego J wykonano.
Opierajc si na oglnej teorii wzgldnoci. Einstein obliczy szyb-
ko przemieszczania si zaburze w strukturze Wszechwiata.
Stwierdzi, e podruj one z prdkoci wiata. Oznacza to na
przykad, e gdyby znikno Soce, co wpynoby na Ziemi po-
przez zmian ich wzajemnego przycigania grawitacyjnego, wpyw
ten nie zostaby przekazany natychmiast. Obiekt zmieniajcy poo-
enie lub nawet cakowicie si rozpadajcy odksztaca struktur
czasoprzestrzeni. Zmiana rozchodzi si z prdkoci wiata, prze-
strzegajc ograniczenia, jakie na kosmiczn prdko nakada
szczeglna teoria wzgldnoci. Zatem na Ziemi dostrzeglibymy
rozpad Soca w tej samej chwili, kiedy odczulibymy skutki grawi-
tacyjne - okoo omiu minut po katastrofie. Propozycja Einsteina
rozwizuje wic sprzeczno: zaburzenia grawitacyjne dotrzymuj
kroku fotonom, ale ich nie przecigaj.
Nowe ljcie zakrzywienia czasu
Dziki rycinom 3.2. 3.4 i 3.6 atwiej zrozumie, na czym polega za-
krzywienie przestrzeni. Zakrzywienie deformuje ksztat przestrzeni.
Fizycy wymylili podobne sposoby unaoczniajce znaczenie zakrzy-
wienia czasu. Duo trudniej jednak owe ryciny odczyta, zrezygnu-
jemy wic z ich wprowadzania. Zamiast tego posumy si przyka-
dem z Chudym i Rudym na karuzeli i sprbujmy uchwyci sens
dowiadczenia zakrzywienia czasu wywoanego przez grawitacj.
W tym celu odwiedmy ponownie Adama i Ew. ktrzy tym razem
nie unosz si Ju w ciemnoci pustej przestrzeni, ale przebywaj
w pobliu Ukadu Sonecznego. Oboje nadal maj na swoich skafan-
drach zegarki elektroniczne, ktre pocztkowo s zsynchronizowane.
84 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Aby nie komplikowa sytuacji, pominiemy wpyw planet, uwzgld-
niajc tylko pole grawitacyjne Soca. Wyobramy sobie, e statek
kosmiczny znajdujcy si w pobliu Adama i Ewy wypuci dug li-
n dochodzc niemal do powierzchni Soca. Adam uywa tej liny.
aby zbliy si do gwiazdy. Co jaki czas przystaje i porwnuj z Ew
tempo upywu czasu na zegarkach. Z oglnej teorii wzgldnoci Ein-
steina wynika, e w miar jak Adam dowiadcza coraz silniejszego
pola grawitacyjnego, zakrzywienie czasu powinno powodowa zwal-
nianie tempa upywu czasu na zegarku Adama w porwnaniu z ze-
garkiem Ewy. Oznacza to. e im bliej Soca Adam si znajdzie, tym
wolniej bdzie chodzi Jego zegarek. W tym wanie sensie grawitacja
znieksztaca czas. tak samo Jak przestrze.
Warto zauway, e w odrnieniu od przypadku z rozdziau
drugiego, kiedy to Adam i Ewa przebywali w pustej przestrzeni
I poruszali si wzgldem siebie ze sta prdkoci, w przedstawio-
nej tu sytuacji nie ma midzy nimi symetrii. Adam. w przeciwie-
stwie do Ewy. czuje, e sia grawitacyjna Jest coraz wiksza. Gdy
zblia si do Soca, musi coraz mocniej trzyma lin. aby unikn
cignicia w kierunku gwiazdy. Kade z nich zgadza si. e zega-
rek Adama chodzi wolniej. W tym wypadku nie da si zamieni rl
1 wysun odwrotnych wnioskw ni poprzednio. O tym wanie
przekonalimy si w rozdziale drugim, gdy Adam wczy silnik
i porusza si ruchem przyspieszonym, aby dogoni Ew. Odczu-
wane przez niego przyspieszenie spowodowao, i zegarek Adama
ostatecznie chodzi wolniej ni zegarek Ewy. Wiemy ju. e ruch
przyspieszony odczuwa si Identycznie Jak si grawitacyjn. Tu-
maczy to obecn sytuacj Adama suncego wzdu liny. Znowu wi-
dzimy. e zegarek Adama, jak wszystko Inne w Jego yciu, chodzi
wolniej w porwnaniu z zegarkiem Ewy.
W polu grawitacyjnym. Jakie wystpuje na powierzchni zwykej
gwiazdy, takiej Jak Soce, spowolnienie upywu czasu Jest niewiel-
kie. Jeli Ewa znajduje si w odlegoci miliarda kilometrw od
Soca, a Adam zbliy si na kilka kilometrw do jego powierzch-
ni. tempo tykania zegarka bdzie wynosio 99.9998% tempa tyka-
nia zegarka Ewy. Rnica istnieje, ale Jest niewielka.
9
Gdyby Jed-
nak Adam zbliy si do powierzchni gwiazdy neutronowej, ktrej
masa. podobna do masy Soca, mieci si w niewielkim obszarze
o gstoci milion miliardw razy wikszej ni gsto Soca,
zwikszenie pola grawitacyjnego spowodowaoby, e Jego zegarek
chodziby w tempie rwnym 76% tempa zegarka Ewy. Jeszcze sil-
niejsze pola grawitacyjne, takie Jak w pobliu czarnej dziury (bdzie
o tym mowa), sprawiaj, e czas znacznie bardziej zwalnia. Im sil-
niejsze pola grawitacyjne, tym wiksze zakrzywienie czasu.
ZAKRZYWI ENI A I ZMARSZCZKI 85
Dowiadczalne potwierdzenie oglnej teorii wzgldnoci
Wikszo ludzi, ktrzy zajmuj si ogln teori wzgldnoci, ule-
ga urokowi jej elegancji. Zastpujc zimny, mechanistyczny newto-
nowski pogld na przestrze, czas oraz grawitacj dynamicznym
i geometrycznym opisem odwoujcym si do zakrzywionej czaso-
przestrzeni. Einstein wplt grawitacj w podstawow struktur
Wszechwiata. Grawitacji nie wprowadza si Ju Jako dodatkowej
struktury, ale staje si ona nieodczn czci Wszechwiata na
jego najbardziej podstawowym poziomie. Tchnicie ycia w prze-
strze i czas przez danie im moliwoci zakrzywiania si. odkszta-
cania i marszczenia umoliwia wczenie tego. co zwykle nazywa-
my grawitacj.
Odmy jednak na bok estetyk. Ostatecznym sprawdzianem
teorii fizycznej jest jej zdolno dokadnego wyjaniania i przewidy-
wania zjawisk fizycznych. Newtonowska teoria grawitacji od chwili
swego powstania pod koniec XVII wieku a do pocztkw naszego
stulecia znakomicie radzia sobie ze wszystkimi testami. Niezale-
nie od tego. czy stosowano j do piek wybijanych w powietrze,
przedmiotw zrzucanych z pochyych wie. komet okrajcych
Soce czy planet na orbitach okoosonecznych. teoria Newtona
dostarczaa niezwykle dokadnych wyjanie wszystkich obserwa-
cji. a wysnute na jej podstawie przewidywania potwierdzono w naj-
rozmaitszych sytuacjach niezliczenie wiele razy. Jak Ju podkrela-
limy, motywacj do podwaenia tej potwierdzonej dowiadczalnie
teorii bya waciwo siy grawitacyjnej polegajca na jej natych-
miastowym przenoszeniu. Cecha ta kcia si ze szczegln teori
wzgldnoci.
Efekty zwizane ze szczegln teori wzgldnoci - chocia istot-
ne dla zasadniczego zrozumienia natury przestrzeni, czasu 1 ruchu
- w wiecie nieduych prdkoci, gdzie zazwyczaj przebywamy, po-
zostaj wyjtkowo mae. Podobnie, rnice midzy ogln teori
wzgldnoci Einsteina - teori grawitacji zgodn ze szczegln teo-
ri wzgldnoci - a newtonowsk teori grawitacji w wikszoci
zwyczajnych sytuacji s rwnie bardzo niewielkie. Ma to zarwno
dobre, Jak i ze strony. Dobre, poniewa kada teoria prbujca za-
stpi newtonowsk teori grawitacji musi si zgadza z przewidy-
waniami tej ostatniej, gdy stosuje si j w obszarach, gdzie teori
Newtona potwierdzono dowiadczalnie. Ze. gdy powoduje to. e
trudno eksperymentalnie rozstrzygn, ktra z teorii jest lepsza.
Rozrnienie midzy teoriami Newtona i Einsteina wymaga prze-
prowadzenia niezwykle dokadnych pomiarw w dowiadczeniach
zaplanowanych tak. aby zwrci szczegln uwag na rnice mi-
86 PI KNO WSZECHWIATA
dzy obiema teoriami. Chcc przewidzie, gdzie upadnie rzucona
przez nas pika, moemy si posuy zarwno teori grawitacji
Newtona, Jak i teori Einsteina. Cho odpowiedzi bd odmienne,
rnica midzy nimi okae si tak maa. e w zasadzie nie wykryje-
my jej dowiadczalnie. Musimy wic przeprowadzi sprytniejszy
eksperyment. Dowiadczenie takie zaproponowa Einstein.
10
Gwiazdy mona zaobserwowa tylko noc. ale. oczywicie, s
one na niebie take w dzie. Zwykle ich wtedy nie widzimy, ponie-
wa punktowe wiato gwiazd pochodzce z daleka ginie w wietle
wysyanym przez Soce. Jednak w czasie zamienia Soca Ksi-
yc na Jaki czas zasania dopyw wiata sonecznego i odlege
gwiazdy staj si widoczne. Niemniej obecno Soca cigle daje
0 sobie zna. wiato niektrych gwiazd w drodze do Ziemi prze-
chodzi w pobliu Soca. Oglna teoria wzgldnoci przewiduje, e
Soce wpynie na zakrzywienie otaczajcych Je przestrzeni i czasu,
a to odksztacenie zmieni z kolei drog, po ktrej biegnie wiato
gwiazd. Wszak pochodzce z daleka fotony podruj wzdu
struktury Wszechwiata: Jeli zakrzywi si ona. ruch fotonw uleg-
nie zmianie, tak samo jak ruch obiektu materialnego. Najbardziej
zakrzywion drog pokonuj te sygnay wietlne, ktre zmierzajc
ku Ziemi, niemal ocieraj si o Soce. W czasie zamienia wida
takie muskajce Soce wiato gwiazd, poniewa nie tonie ono
w blasku naszej Dziennej Gwiazdy.
Kt. o jaki zakrzywia si droga wiata, da si w prosty sposb
zmierzy. Ugicie promieni gwiazdy powoduje przesunicie jej ob-
serwowanego pooenia na niebie. Przesunicie to wyznaczamy, po-
rwnujc pooenie gwiazdy podczas zamienia z jej rzeczywist
pozycj znan z nocnych obserwacji (kiedy brak znieksztacajcego
wpywu Soca), przeprowadzanych, gdy Ziemia znajduje si w od-
powiednim miejscu swej orbity, mniej wicej sze miesicy p-
niej. W listopadzie 1915 roku Einstein posuy si swoj teori
grawitacji, aby obliczy kt. o Jaki zakrzywi si promienie wietl-
ne. ktre niemal ocieraj si o Soce. Stwierdzi, e kt ten Jest
rwny 0.00049 stopnia (1.75 sekundy ktowej, gdzie Jedna sekun-
da ktowa to 1/3600 stopnia). Tak niewielki kt tworzy moneta
50-groszowa widziana z odlegoci 3 kilometrw. Pomiar tak mae-
go kta mieci si jednak w granicach wczesnych moliwoci ob-
serwacyjnych. Za namow sir Franka Dy sona. dyrektora Obserwa-
torium w Greenwich. sir Arthur Eddlngton. znany astronom
1 sekretarz Krlewskiego Towarzystwa Astronomicznego w Anglii,
zorganizowa ekspedycj na wysp Principe lec u wybrzey za-
chodniej Afryki. Tam te w czasie zamienia Soca 29 maja 1919
roku zamierza sprawdzi przewidywania Einsteina.
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 87
6 listopada 1919 roku. po prawie piciu miesicach analizowa-
nia fotografii wykonanych na Princlpe w trakcie zamienia (oraz
zdj zamienia przywiezionych z Sobralu w Brazylii przez drug
brytyjsk grup pod kierunkiem Charlesa Davidsona 1 Andrew
Crommellna), na spotkaniu Towarzystwa Krlewskiego 1 Krlew-
skiego Towarzystwa Astronomicznego oficjalnie potwierdzono prze-
widywanie Einsteina oparte na oglnej teorii wzgldnoci. Upyno
nieco czasu, zanim wie o tym sukcesie - cakowitej zmianie po-
gldw na natur przestrzeni i czasu - wysza poza krg fizykw
i uczynia Einsteina osobistoci znan na caym wiecie. 7 listo-
pada 1919 roku nagwek w londyskim .Timesie" gosi: REWO-
LUCJA W NAUCE - NOWA TEORIA WSZECHWIATA - KONCEP-
CJE NEWTONA ODRZUCONE.
11
To by dla Einsteina moment
chway.
Przez kilka lat po przeprowadzeniu tego eksperymentu przedsta-
wione przez Eddlngtona potwierdzenie oglnej teorii wzgldnoci
poddawano szczegowym badaniom. Wielo zoonych 1 trudno
uchwytnych aspektw pomiaru powodowaa, e nieatwo go byo
powtrzy, a zatem nie do koca ufano Jego wynikom. Niemniej
w cigu ostatnich 40 lat liczne aspekty oglnej teorii wzgldnoci
sprawdzono z wielk dokadnoci, wykorzystujc nowe zdobycze
techniki. Za kadym razem oglna teoria wzgldnoci wychodzia
z prby zwycisko. Nikt Ju nie wtpi, e zaproponowany przez Ein-
steina opis grawitacji nie tylko zgadza si ze szczegln teori
wzgldnoci, ale prowadzi do przewidywa, ktre lepiej odpowiada-
j dowiadczeniu ni przewidywania teorii Newtona.
Czarne dziury. Wielki Wybuch
i rozszerzanie si kosmosu
Efekty szczeglnej teorii wzgldnoci przejawiaj si najwyraniej
wtedy, kiedy ciaa poruszaj si z du prdkoci: oglna teoria
wzgldnoci zaczyna mle znaczenie w przypadku obiektw bardzo
masywnych oraz odpowiednio duych zakrzywie przestrzeni i cza-
su. Rozwamy dwa przykady.
Pierwszy ma zwizek z odkryciem dokonanym przez niemieckie-
go astronoma Karla Schwarzschilda. Analizowa on wyniki bada
Einsteina w 1916 roku. przebywajc na froncie rosyjskim. Zajmo-
wa si tym w przerwach midzy prowadzonymi przez siebie obli-
czeniami toru lotu pociskw artyleryjskich. Co ciekawe, zaledwie
kilka miesicy po tym. Jak Einstein zapisa ostatnie rwnanie ogl-
nej teorii wzgldnoci. Schwarzschild dziki nowo odkrytej teorii
88 PI KNO WSZECHWI ATA
dokadnie zrozumia, jak zakrzywiaj si przestrze i czas w pobli-
u doskonale sferycznej gwiazdy. Swoje wyniki przesa Einsteino-
wi. Ten przedstawi je w imieniu astronoma Pruskiej Akademii.
Poza potwierdzeniem i dokadnym matematycznym opisaniem
zakrzywienia czasoprzestrzeni (por. ryc. 3.5) praca Schwarzschilda
- znana obecnie jako rozwizanie Schwarzschilda - odsonia za-
skakujcy wniosek, ktry pynie z oglnej teorii wzgldnoci. Nie-
miecki uczony wykaza, e jeli masa gwiazdy jest skupiona w wy-
starczajco maym sferycznym obszarze - takim, e masa
podzielona przez jego promie przekracza pewn szczegln, kry-
tyczn warto - tak bardzo zakrzywia ona czasoprzestrze, i
wszystko, co pojawi si zbyt blisko gwiazdy, cznie ze wiatem,
nie uwolni si ju z jej grawitacyjnego ucisku. Gwiazdy te nazywa-
no pocztkowo ciemnymi lub zamarznitymi ze wzgldu na to, e
nic, nawet wiato, z takich skondensowanych gwiazd" si nie wy-
dostaje. W kocu przyjo si jednak inne okrelenie, zapropono-
wane wiele lat pniej przez Johna Wheelera - czarne dziury. Czar-
ne, poniewa nie wysyaj wiata; dziury, gdy wszystko, co si
zbytnio do nich zbliy, wpada do rodka i tam zostaje.
Rozwizanie Schwarzschilda pokazano na rycinie 3.7. Chocia
czarne dziury uchodz za drapieniki, obiekty, ktre mijaj je
w bezpiecznej odlegoci, ulegaj jedynie podobnemu odchyleniu,
j ak w przypadku przechodzenia obok zwykej gwiazdy. Natomiast
wszelkie ciaa, ktre dotr za blisko - na odlego mniejsz ni tak
zwany horyzont zdarze - s skazane na zagad. Nie unikn wcig-
nicia do rodka czarnej dziury. A tam ostatecznie zniszczy je
wzrastajca grawitacja. Gdybymy na przykad lecieli w kierunku
czarnej dziury stopami w d, w miar zbliania si do j ej rodka
czulibymy si coraz gorzej. Sia grawitacyjna czarnej dziury tak by
wzrosa, e j ej dziaanie na nasze stopy byoby duo wiksze ni na
gow; rnica zwikszyaby si do tego stopnia, e wkrtce nasze
ciao zostaoby rozerwane.
Gdybymy jednak, spacerujc w pobliu czarnej dziury, wykaza-
li wiksz ostrono i nie przekraczali krytycznej linii, moglibymy
dziki istnieniu takiego obiektu dokona niesamowitego wyczynu.
Wyobramy sobie na przykad, e odkrylimy czarn dziur o ma-
sie 1000 razy wikszej od masy Soca i zmierzamy w jej kierunku,
trzymajc si liny, tak jak robi to Adam. W kocu docieramy na
odlego kilku centymetrw od horyzontu. Pola grawitacyjne, j ak
j u wiemy, powoduj zakrzywienie czasu, a to oznacza, e ruch
w czasie staje si wolniejszy. W silnym polu grawitacyjnym czarnej
dziury nasz zegarek zacznie odmierza czas okoo dziesiciu tysi-
cy razy wolniej ni zegarki na Ziemi. Gdybymy si w ten sposb
ZAKRZYWI ENI A I ZMARSZCZKI 89
Rye. 3.7. Czarna dziura tak mocno zakrzywia otaczajc j struktur czaso-
przestrzeni, e nic z tego, co przekroczy horyzont zdarze - na rysunku przed-
stawiony jako czarny okrg - nie wydostanie si j u spod j ej grawitacyjnego
wpywu. Nie wiadomo, co dokadnie dzieje si w najgbiej pooonym punkcie
czarnej dziury.
unosili przez rok, a nastpnie wspili si z powrotem po linie do
czekajcego na nas statku kosmicznego, aby niespiesznie ruszy
do domu, po przybyciu na Ziemi zauwaylibymy, e od naszego
wyjazdu upyno dziesi tysicy lat. Mona by wic z powodze-
niem uywa czarnej dziury jako wehikuu czasu, ktry pozwalaby
si przenie w odleg przyszo Ziemi.
Aby uzmysowi sobie, o jakich wielkociach tu mowa, trzeba
doda, e gwiazda o masie Soca byaby czarn dziur, gdyby j ej
promie mia zaledwie 3 kilometry dugoci. (Dla porwnania: pro-
mie Soca wynosi okoo 700 tysicy kilometrw). Wyobramy so-
bie Soce cinite do rozmiarw tak niewielkich, e zmiecioby
si bez problemu w centrum Warszawy. yeczka materii z takiego
Soca wayaby mniej wicej tyle co Mount Everest. Aby zrobi
czarn dziur z Ziemi, musielibymy cisn nasz planet do kul-
ki o promieniu okoo 2 centymetrw. Przez dugi czas fizycy odno-
sili si z duym sceptycyzmem do moliwoci istnienia tak niezwy-
kych skupisk materii, a wielu uwaao, e czarne dziury to
produkt przepracowanych umysw teoretykw.
Niemniej w cigu ostatniego dziesiciolecia zebrano wiele dowo-
dw na istnienie czarnych dziur. Oczywicie, poniewa s one czar-
ne, nie da si ich obserwowa za pomoc teleskopw. Astronomo-
wie poszukuj czarnych dziur, zwracajc uwag na nietypowe
zachowanie innych, bardziej zwyczajnych gwiazd wysyajcych
90 PIKNO WSZECHWIATA
wiato. Zachowanie takie wiadczy, by moe. o tym. e gwiazdy
znajduj si w pobliu horyzontu czarnej dziury. Gdy z zewntrz-
nych powok pobliskich, zwykych gwiazd wydostaj si py 1 gaz.
po czym zbliaj si do czarnej dziury, przyspieszaj, osigajc nie-
mal prdko wiata. Przy takich prdkociach tarcie w wirze p-
dzcej w d materii wytwarza olbrzymie iloci ciepa i powoduje
wiecenie pyowo-gazowej mieszanki. Powstaje w ten sposb za-
rwno wiato widzialne, jak i promieniowanie rentgenowskie. Po-
niewa promieniowanie tworzy si przed horyzontem zdarze, mo-
e uciec z czarnej dziury i podrowa w przestrzeni kosmicznej, da
si Je wic bada. Oglna teoria wzgldnoci podaje szczegowe
przewidywania cech takiego promieniowania rentgenowskiego,
a zaobserwowanie Ich Jest przekonujcym, chocia porednim do-
wodem na istnienie czarnych dziur. Coraz wicej danych wskazuje
na przykad, e w rodku naszej Galaktyki. Drogi Mlecznej, znaj-
duje si spora czarna dziura o masie okoo 2.5 miliona razy wik-
szej od masy Soca. Ale nawet tak olbrzymia, wydawaoby si.
czarna dziura to malestwo w porwnaniu z potworami, ktre we-
dug astronomw zamieszkuj wewntrz niezwykle jasnych kwaza-
rw rozrzuconych w kosmosie. Masy tych czarnych dziur odpowia-
daj przypuszczalnie nawet miliardom mas Soca.
Schwarzschild zmar zaledwie kilka miesicy po znalezieniu
swojego rozwizania, nabawiwszy si na rosyjskim froncie choroby
skry. Mia 42 lata. Mimo wyjtkowo krtkiego obcowania z teori
grawitacji Einsteina zdy odkry Jeden z najbardziej uderzaj-
cych 1 tajemniczych aspektw przyrody.
Drugi przykad zwizany z ogln teori wzgldnoci dotyczy po-
chodzenia I ewolucji caego Wszechwiata. Einstein wykaza, e
przestrze I czas reaguj na obecno masy oraz energii. Znie-
ksztacenie czasoprzestrzeni wpywa z kolei na inne ciaa w kosmo-
sie. poruszajce si w pobliu powstaych zaburze. Sposb prze-
mieszczania si tych cia. dziki ich masie i energii, wywiera dalszy
wpyw na zakrzywienie czasoprzestrzeni, ktre z kolei oddziauje
na ruch tych cia. I tak dalej. Kosmiczny taniec trwa w nieskoczo-
no. Inspiracj do stworzenia rwna oglnej teorii wzgldnoci
byy odkrycia geometryczne dotyczce zakrzywionej przestrzeni,
ktrych w gwnej mierze dokona dziewitnastowieczny matema-
tyk Georg Bernhard Riemann (wyniki prowadzonych przez niego
bada omwiono niej). Za pomoc owych rwna Einstein opisa
Ilociowo ewolucj powizanych ze sob: przestrzeni, czasu 1 mate-
rii. Stosujc rwnania nie do izolowanego ukadu wewntrz
Wszechwiata, takiego Jak planeta czy kometa krca wok
gwiazdy, ale do Wszechwiata jako caoci, ku swemu zaskoczeniu.
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 91
doszed do wniosku, e cakowite rozmiary przestrzenne Wszech-
wiata musz si zmienia w czasie. Oznacza to. e Wszechwiat
albo si rozszerza, albo kurczy, ale nigdy nie pozostaje w spoczyn-
ku. Rwnania oglnej teorii wzgldnoci wyranie na to wskazuj.
Odkrycie to przeroso Jednak Einsteina. Obali powszechnie
przyjmowane pogldy na przestrze i czas uksztatowane w cigu
tysicy lat. ale obraz istniejcego od zawsze, niezmiennego Wszech-
wiata by zbyt mocno zakorzeniony w wiatopogldzie nawet tak
rewolucyjnego myliciela. Z tego powodu Einstein ponownie prze-
analizowa swoje rwnania 1 wprowadzi do nich dodatkowy czon,
zwany sta kosmologiczn. Dziki owej zmianie unikn niepoko-
jcego wniosku i pozosta w bezpiecznym, statycznym Wszechwie-
cie. Jednake dwanacie lat pniej, dziki szczegowym pomia-
rom odlegych galaktyk, amerykaski astronom Edwin Hubble
potwierdzi dowiadczalnie, e Wszechwiat rzeczywicie si rozsze-
rza. Einstein przywrci wtedy rwnaniom pierwotn posta, okre-
lajc wprowadzon wczeniej poprawk mianem najwikszej po-
myki swojego ycia.
12
Teoria Einsteina od razu przewidywaa
rozszerzanie si Wszechwiata, cho zaakceptowanie tego wniosku
zajo jej twrcy troch czasu. Ju na pocztku lat dwudziestych -
na dugo przed pomiarami Hubble'a - rosyjski meteorolog Aleksan-
der Friedman posuy si rwnaniami Einsteina w ich oryginalnej
postaci, aby wykaza, e wszystkie galaktyki oddalaj si prdko
od siebie, unoszone w rozszerzajcej si strukturze przestrzeni.
Obserwacje Hubble'a I wielu Innych badaczy zdecydowanie po-
twierdziy ten zaskakujcy wniosek, ktry pynie z oglnej teorii
wzgldnoci. Wyjanienie rozszerzania si Wszechwiata to jedno
z najwikszych osigni intelektualnych wszech czasw.
Jeli struktura przestrzeni rzeczywicie si rozciga, zwiksza-
jc w ten sposb odlegoci midzy galaktykami unoszonymi przez
kosmiczny nurt. moemy sobie wyobrazi przebieg ewolucji
Wszechwiata. Gdy cofamy si w czasie od chwili obecnej, prze-
strze kurczy si. a galaktyki coraz bardziej si do siebie zbliaj.
Kiedy malejcy Wszechwiat zagszcza galaktyki, temperatura
gwatownie wzrasta, nastpuje rozpad gwiazd I powstaje gorca
plazma zoona z elementarnych skadnikw materii. Dalsze kur-
czenie si Wszechwiata Jest nieodcznie zwizane z podnosze-
niem si temperatury 1 gstnieniem pierwotnej plazmy. Wszech-
wiat liczy sobie obecnie 15 miliardw lat. Kiedy cofamy czas na
kosmicznym zegarze, znany nam Wszechwiat staje si coraz
mniejszy. Materia, z ktrej zbudowane jest wszystko - kady samo-
chd. dom. budynek, gra na Ziemi, sama Ziemia. Ksiyc. Saturn.
Jowisz i pozostae planety. Soce i inne gwiazdy w Drodze Mlecz-
92 PI KNO WSZECHWIATA
nej. Wielka Mgawica w Andromedzie ze swoimi 100 miliardami
gwiazd i kada ze 100 miliardw galaktyk - zostaje zgnieciona
przez kosmiczne Imado, osigajc niewiarygodnie du gsto.
Gdybymy dalej cofali wskazwki zegara, cay kosmos przybraby
stopniowo rozmiary pomaraczy, cytryny, ziarnka grochu, ziarnka
piasku... Przeprowadzajc tego rodzaju ekstrapolacj, dojdziemy
do wniosku, e Wszechwiat powsta z punktu (pomys ten prze-
analizujemy w kolejnych rozdziaach), w ktrym caa materia
i energia miay niewyobraaln gsto 1 temperatur. Badacze s-
dz, e kosmiczna kula ognista. Wielki Wybuch, rozpocza si od
tej niestabilnej mieszanki, wyrzucajc zalki, z ktrych powsta
znany nam Wszechwiat.
Porwnywanie Wielkiego Wybuchu - kosmicznej eksploz)! wy-
rzucajcej materialn zawarto Wszechwiata - do rozpryskuj-
cego si szrapnela jest uyteczne, ale nieco mylce. Bomba wybu-
cha w okrelonym miejscu i czasie, a j ej zawarto zostaje
rozrzucona w pobliskiej przestrzeni. W Wielkim Wybuchu nie ma
pobliskiej przestrzeni. Gdy cofamy si w czasie ku pocztkowi
Wszechwiata, dochodzimy do wniosku, e ciskanie caej jego
materialnej zawartoci nastpowao dlatego, e caa przestrze si
kurczya. Ewolucja do stadium wielkoci pomaraczy, cytryny,
ziarnka grochu i ziarnka piasku dotyczy caego Wszechwiata,
a nie czego, co znajduje si w jego wntrzu. Gdy dotrzemy do po-
cztku, oprcz bomby wielkoci punktu nie bdzie Ju niczego,
adnej przestrzeni. Wielki Wybuch to eksplozja cinitej prze-
strzeni. ktrej rozszerzanie si - Jak fala przypywu - unosi ze sob
materi i energi a do dzi.
Czy oglna teoria wzgldnoci jest poprawna?
Za pomoc wspczesnej aparatury nie zaobserwowano odstpstw
od przewidywa oglnej teorii wzgldnoci. Czas pokae, czy od-
kryjemy Je dziki wikszej dokadnoci przyszych urzdze
pomiarowych 1 wykaemy tym samym, e 1 ta teoria Jest tylko przy-
blionym opisem natury. Systematyczne, coraz dokadniejsze
sprawdzanie teorii to Jeden ze sposobw, cho nie Jedyny, dokony-
wania postpu w nauce. Na przykad poszukiwania nowej teorii
grawitacji zapocztkowano nie przez dowiadczalne obalenie teorii
Newtona, ale po zauwaeniu sprzecznoci midzy teori Newtona
a inn teori - szczegln teori wzgldnoci. Dopiero odkrycie
oglnej teorii wzgldnoci Jako konkurencyjnej teorii grawitacji
spowodowao, e dowiadczalnie wykazano braki teorii newtonow-
ZAKRZYWIENIA I ZMARSZCZKI 93
skiej, poszukujc niewielkich, ale dajcych si zmierzy rnic
w przewidywaniach obu teorii. Zatem wewntrzne, teoretyczne nie-
spjnoci czsto w rwnie duym stopniu przyczyniaj si do po-
stpu Jak wyniki bada.
Przez ostatnie pl wieku fizycy teoretycy zmagali si z kolejn
niezgodnoci, tak du jak sprzeczno midzy szczegln teori
wzgldnoci a teori grawitacji Newtona. Zdaniem fizykw, oglnej
teorii wzgldnoci nie da si pogodzi z Inn. rwnie dobrze po-
twierdzon teori - mechanik kwantow. Sprzeczno ta unie-
moliwia badaczom midzy innymi zrozumienie, co si dzieje
z przestrzeni, czasem i materi, gdy zostaj cinite 1 cz si ze
sob w Wielkim Wybuchu lub we wntrzu czarnej dziury. Co wi-
cej. sprzeczno ta powoduje, e nie mamy spjnej koncepcji przy-
rody. Sprzeczno, ze wzgldu na kopoty zwizane z jej rozwiza-
niem. zyskaa miano gwnego problemu wspczesnej fizyki
teoretycznej. Zrozumienie go wymaga zaznajomienia si z podsta-
wami teorii kwantowej. Tym wanie zagadnieniom Jest powicony
kolejny rozdzia ksiki.
R OZ DZ I A 4
MINIATUROWA
NIEZWYKO
N
ieco zmczeni wypraw do granic Ukadu Sonecznego Adam
i Ewa powracaj na Ziemi I kieruj si do .Baru u Plancka", aby
tam odzyska siy. Adam zamawia to co zwykle - sok z papai z lodem
dla siebie i wdk z tonikiem dla Ewy - po czym opada na fotel, zapla-
ta rce na karku i delektuje si zapachem wieo zapalonego cygara.
Gdy Jednak zamierza wcign dym. ze zdziwieniem zauwaa, e cyga-
ro zniko. Pewnie wylizgno mu si z ust. Pochyla si wic. przekona-
ny. e cygaro wypala mu Ju dziur w koszuli lub spodniach. Ale tam
go nie ma. Nigdzie go nie wida. Ewa. zaniepokojona gwatownymi ru-
chami Adama, oglda si i dostrzega cygaro na blacie, tu za krzesem
Adama. Dziwne - mwi Adam - Jak u diaba si tam znalazo? Musia-
o chyba przej przez moj gow - ale nie mam poparzonego jzyka,
nie pojawiy si te adne nowe dziury". Obejrzawszy Adama. Ewa nie-
chtnie przyznaje mu racj. Poniewa podano wanie napoje, nasi
przybysze z kosmosu wzruszaj ramionami 1 uznaj dziwn sytuacj
z cygarem za Jedn z maych tajemnic ycia. Ale niezwyke zdarzenia
w barze na tym si nie kocz.
Adam zaglda do swojej szklanki z sokiem i zauwaa, e kost-
ki lodu nieustannie o siebie stukaj - odbijaj si od siebie I od
cianek naczynia Jak samochody w wesoym miasteczku. Tym
razem nie jest osamotniony. Ewa podnosi swoj szklank, mniej
wicej o poow mniejsz od szklanki Adama, i oboje dostrzegaj,
i j ej kostki lodu obijaj si o cianki Jeszcze gwatowniej. Trud-
no nawet rozrni poszczeglne kostki, poniewa wszystkie zle-
waj si w Jedn lodow mas. Ale to Jeszcze nic w porwnaniu
z tym. co nastpuje pniej. Gdy Adam I Ewa ze szczerym zdzl-
PI KNO WSZECHWIATA 95
wleniem przypatruj si swoim roztaczonym szklankom, za-
uwaaj. e jedna z kostek przechodzi przez ciank naczynia
I spada na blat. Macaj szklank 1 stwierdzaj, e pozostaa nie-
naruszona; w jaki sposb kostka lodu przesza na wylot przez
twarde szko, nie powodujc adnych uszkodze. To musz by
halucynacje wywoane pobytem w przestrzeni kosmicznej" -
stwierdza Adam. Oboje opieraj si pokusie wypicia napojw Jed-
nym haustem. Ruszaj w stron domu. aby odpocz. Nie zdaj
sobie nawet sprawy, e w popiechu myl dekoracyjne drzwi na-
malowane na cianie baru z prawdziwym wyjciem. Waciciele
baru s jednak przyzwyczajeni do klientw przechodzcych
przez ciany i nie zauwaaj, e Adam i Ewa nagle opuszczaj
lokal.
Sto lat temu. gdy Conrad prbowa rozjani Jdro ciemnoci,
a Freud stara si wyrwa z mrokw ludzk dusz, niemiecki fizyk.
Max Planck, jako pierwszy rzuci nieco wiata na mechanik kwan-
tow. struktur pojciow, zgodnie z ktr dowiadcze Adama
i Ewy w barze - gdyby si Je przenioso do mikroskopowego wiata -
nie trzeba by przypisywa tajemniczym siom. Takie niespodziewa-
ne i niezwyke zdarzenia s w rzeczywistoci typowe dla naszego
Wszechwiata, lecz dotycz tylko wiata bardzo maych rozmiarw.
Struktura kwantowa
Mechanika kwantowa to struktura pojciowa wyjaniajca mikro-
skopowe waciwoci Wszechwiata. Podobnie Jak szczeglna
i oglna teoria wzgldnoci wymagaj cakowitej zmiany naszego
obrazu wiata w odniesieniu do obiektw poruszajcych si bardzo
szybko lub do obiektw niezwykle masywnych, mechanika kwan-
towa dowodzi, e cechy Wszechwiata s rwnie, a moe jeszcze
bardziej zadziwiajce, gdy badamy go w skalach subatomowych.
W 1965 roku Richard Feynman. jeden ze znawcw mechaniki
kwantowej, pisa:
Kiedy dziennikarze wymylili, e tylko dwunastu ludzi na wie-
cie rozumie teori wzgldnoci. Nie wierz w t Ich rewelacj. Na-
tomiast kiedy byo tak, e zna J tylko Jeden czowiek, ten. kt-
ry J odkry, lecz Jeszcze nie opublikowa swej pracy. Gdy jednak
ludzie przeczytali Jego artyku, wielu z nich w ten czy inny spo-
sb zrozumiao teori wzgldnoci. Z pewnoci byo ich wicej
ni dwunastu. Z drugiej strony, sdz, e mog bezpiecznie
stwierdzi, i nikt nie rozumie mechaniki kwantowej.
1
96 PI KNO WSZECHWIATA
Chocia Feynman wyrazi ten pogld ponad trzydzieci lat temu,
pozostaje on prawdziwy rwnie dzisiaj. Feynman mia na myli to.
e chocia szczeglna i oglna teoria wzgldnoci wymagaj innego
spojrzenia na wiat, nowe i nieznane dotd wnioski dotyczce prze-
strzeni i czasu logicznie wynikaj z ich zasad. Gdy wystarczajco
uwanie zastanowimy si nad dokonaniami Einsteina opisanymi
w poprzednich dwch rozdziaach, uwiadomimy sobie nieuchron-
no wysnutych przez nas wnioskw. Z mechanik kwantow jest
inaczej. Wiele rwna matematycznych i zasad mechaniki kwanto-
wej odkryto ju przed 1928 rokiem i od tego czasu posugiwano si
nimi. aby wykonywa niezwykle dokadne obliczenia, ktre okazay
si najwikszym sukcesem w historii nauki. Jednak nawet fizycy
wykorzystujcy zasady i rwnania mechaniki kwantowej (proste
w zastosowaniu procedury obliczeniowe) id tylko ladem ojcw
zaoycieli" tej teorii, nie rozumiejc tak naprawd, dlaczego owe
procedury dziaaj ani co dokadnie znacz. W przeciwiestwie do
teorii wzgldnoci mechanik kwantow udao si dogbnie poj
niewielu ludziom, o ile w ogle komukolwiek.
Jak mamy to rozumie? Czy na poziomie mikroskopowym
Wszechwiat funkcjonuje w sposb na tyle niezrozumiay, e ludzki
umys, ktrego ewolucja zmierzaa do tego. aby radzi sobie ze zja-
wiskami obserwowanymi w codziennej rzeczywistoci, nie Jest
w stanie uchwyci istoty rzeczy? A moe w wyniku historycznego
zbiegu okolicznoci fizycy sformuowali pojcia mechaniki kwanto-
wej w sposb tak niejasny, e chocia przeprowadzone zgodnie z za-
sadami obliczenia odnosz sukcesy, zaciemniaj prawdziw natur
rzeczywistoci? Nie wiadomo. Moe w przyszoci kto przenikliwy
odkryje nowe sformuowanie mechaniki kwantowej, pozwalajce
zrozumie wszystkie niejasnoci. A moe tak si nie stanie. Jedno
Jest pewne, mechanika kwantowa w cakowicie przekonujcy spo-
sb pokazuje, e niektre zasadnicze pojcia, istotne dla naszego
rozumienia znanego, codziennego wiata, trac sens. gdy zawamy
obszar zainteresowa do rzeczywistoci mikroskopowej. Prbujc
zrozumie i wyjani procesy atomowe i subatomowe. musimy
znacznie zmieni zarwno nasz Jzyk. Jak i sposb rozumowania.
W kolejnych podrozdziaach opiszemy podstawy tego sposobu
mylenia i przedstawimy kilka zwizanych z nim niespodzianek.
Ten. komu w trakcie lektury mechanika kwantowa wyda si dzi-
waczna. a nawet mieszna, musi pamita o dwch rzeczach. Po
pierwsze, poza tym, e jest to teoria spjna matematycznie, w me-
chanik kwantow wierzymy tylko dlatego, i dostarcza przewidy-
wa, ktre potwierdzono z zadziwiajc dokadnoci. Jeli kto
zna mnstwo osobistych szczegw z naszego dziecistwa, trudno
MINIATUROWA NI EZWYKO 97
nie uwierzy, e to nasz dawno zaginiony brat. Po drugie, nieuf-
no do mechaniki kwantowej nie jest reakcj odosobnion. W po-
dobny sposb odnosi si do niej wielu najwikszych fizykw
wszech czasw. Mechanik kwantow odrzuca na przykad Ein-
stein. Nawet Niels Bohr. jeden z pionierw teorii kwantowej i jej
najzagorzalszych zwolennikw, stwierdzi kiedy, e Jeli kto nie
Iraci czasami gruntu pod nogami, mylc o mechanice kwantowej,
oznacza to, l jej tak naprawd nie zrozumia.
W tej kuchni jest za gorco
Badania nad mechanik kwantow rozpoczy si od pewnej za-
gadkowej kwestii. Wyobramy sobie, e nasz domowy piekarnik ma
doskona izolacj. Ustawiamy go na jak temperatur, powiedz-
my 200 stopni, i czekamy, a si nagrzeje. Nawet gdybymy przed
wczeniem odcignli z piekarnika cae powietrze, ogrzewajc jego
cianki, wytworzylibymy we wntrzu fale promieniowania. Po-
wstaby ten sam rodzaj promieniowania - ciepo i wiato w postaci
fal elektromagnetycznych - ktiy wysya powierzchnia Soca albo
rozgrzany do czerwonoci elazny pogrzebacz.
Oto na czym polega problem. Fale elektromagnetyczne nios
energi. Na przykad ycie na Ziemi zaley cile od energii sonecz-
nej przesyanej pod postaci fal elektromagnetycznych. W poczt-
kach XX wieku fizycy obliczyli cakowit energi, ktr zawiera
promieniowanie elektromagnetyczne znajdujce si wewntrz pie-
karnika nagrzanego do danej temperatury. Uycie dobrze znanych
metod obliczeniowych doprowadzio ich do uzyskania miesznej
odpowiedzi: dla dowolnie wybranej temperatury cakowita energia
zawarta w piekarniku Jest nieskoczona.
Jasne byo. e to nonsens. Gorcy piekarnik zawiera zapewne
znaczn energi, ale z pewnoci nie nieskoczon. Aby zrozumie
rozwizanie zaproponowane przez Plancka, warto przyjrze si pro-
blemowi nieco bliej. Z zastosowania teorii elektromagnetyzmu Max-
wella do promieniowania w piekarniku wynika, e cakowita liczba
grzbietw i dolin fal wytwarzanych przez gorce wntrze musi do-
kadnie mieci si midzy przeciwlegymi ciankami. Kilka przy-
kadw takich fal pokazano na rycinie 4.1. Do opisu fal fizycy uy-
waj trzech poj: dugoci fali. czstoci 1 amplitudy. Jak
pokazano na rycinie 4.2, dugo fali to odlego midzy dwoma
kolejnymi grzbietami lub dolinami. Gdy grzbiety lub doliny dzieli
niewielki dystans, fala ma ma dugo. Czsto okrela liczb
cykli drga w gr i w d. ktre fala wykonuje w cigu sekundy.
98 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Ryc. 4.1. Z teorii Maxwella wynika, te fale promieniowania w piekarniku maj
cakowit liczb grzbietw i dolin - skadaj si z cakowitej liczby cykli.
Okazuje si. e czsto mona wyznaczy, gdy znamy dugo fali;
i odwrotnie. Przy tym okazuje si, e wiksze dugoci fali odpowia-
daj niszym czstociom, a mniejsze dugoci fali wyszym czsto-
ciom. Aby zrozumie, dlaczego tak jest. pomylmy, co si stanie,
gdy bdziemy wytwarza fale. potrzsajc dug lin. przywizan
z jednej strony. Chcc wytworzy fal o duej dugoci, powoli po-
ruszamy kortcem liny w gr i w d. Czsto fali odpowiada licz-
bie ruchw w gr i w d. ktre wykonuje nasza rka w cigu se-
kundy. i. zgodnie z oczekiwaniami, w tej sytuacji czsto Jest do
niewielka. Aby wytworzy krtkie fale. ruszamy rk szybciej - czy-
li czciej - i to daje nam fale o wyszej czstoci. Terminu .ampli-
tuda" fizycy uywaj do opisania maksymalnej wysokoci lub g-
bokoci fali, co rwnie pokazano na rycinie 4.2.
Jeli fale elektromagnetyczne wydaj nam si zbyt abstrakcyjne,
atwiej, by moe, wyobrazimy sobie fale wytwarzane przez szarp-
nicie struny skrzypiec. Rne czstoci fali odpowiadaj odmien-
nym dwikom muzycznym. Im wysza czsto, tym wyszy
dwik. Amplituda fali na strunie skrzypiec zaley od tego. Jak moc-
no t strun szarpniemy. Silniejsze szarpnicie oznacza, e w po-
wstanie zaburzenia majcego posta fali wkadamy wicej energii;
wiksza energia odpowiada wic wikszej amplitudzie. Podobnie,
mniejsza energia oznacza mniejsz amplitud i cichszy dwik.
Wykorzystujc dziewitnastowieczn termodynamik, fizycy wy-
znaczyli Ilo energii, jak gorce cianki piekarnika s w stanie
przekaza falom elektromagnetycznym o dowolnej dugoci - czyli
Jak silnie cianki szarpi" kad fal. Otrzymano prosty wynik:
kada z dozwolonych fal - niezalenie od dugoci - niesie t sam
ilo energii (ktr dokadnie okrela temperatura piekarnika). In-
MI NI ATUROWA NI E ZWYK O 99
Ryc. 4.2. Dugo fali to odlego midzy jej kolejnymi grzbietami lub dolina-
mi. Amplituda to maksymalna wysoko albo gboko fali.
nymi sowy, wszystkie moliwe fale wewntrz piekarnika s rwno-
wane pod wzgldem iloci niesionej energii.
Na pierwszy rzut oka rezultat ten wydaje si ciekawy, ale niezbyt
brzemienny w skutki. Tak Jednak nie Jest. Otrzymany przez fizy-
kw wynik skazuje na zagad fizyk klasyczn. Oto powd. Mimo
e danie, aby wszystkie fale miay cakowit liczb grzbietw
i dolin, wyklucza olbrzymi liczb dajcych si pomyle ukadw
fal w piekarniku, nadal Istnieje nieskoczona liczba moliwych fal
- takich, ktre bd miay coraz wicej grzbietw i dolin. Poniewa
kady rodzaj fali niesie tak sam energi, istnienie nieskoczonej
liczby moliwych fal oznacza nieskoczon ilo energii. Pod ko-
niec XIX stulecia na fizyk klasyczn pad cie.
Kwanty na przeomie stuleci
W 1900 roku Planck wpad na pomys. Jak rozwiza t zagadk,
za co w 1918 roku otrzyma Nagrod Nobla z fizyki.
2
Aby zrozu-
mie. na czym polegaa jego koncepcja, wyobramy sobie, e znaj-
dujemy si wrd .nieskoczonej" liczby ludzi stoczonych w due),
zimnej hali. Hal zarzdza potworny skpiec. Na cianie wida no-
woczesny. cyfrowy termostat, ktry utrzymuje sta temperatur
w pomieszczeniu, ale opaty za ogrzewanie pobierane przez waci-
ciela s niezwykle wysokie. Gdy termostat wskazuje 10 stopni Cel-
sjusza. kady musi zapaci wacicielowi 20 z. Gdy ustawi si go
na 15 stopni, trzeba uici 30 z. i tak dalej. Uwiadamiamy sobie,
e skoro w hall Jest nieskoczona liczba osb. Jeli tylko wczy si
ogrzewanie, waciciel zarobi nieskoczon ilo pienidzy.
Analizujc regulamin opat, dostrzegamy Jednak pewn luk. Po-
niewa waciciel to czowiek bardzo zajty, nie chce traci czasu na
wydawanie reszty, zwaszcza nieskoczonej liczbie lokatorw. Wpro-
wadza wic system honorowy. Ci. ktrzy maj odliczon sum. mu-
100 PI KNO WSZECHWI ATA
sz J uici. Pozostali pac tylko tyle. Ile mog bez wydawania
reszty. Chcc, aby wszyscy uczestniczyli w regulowaniu rachunkw,
ale pragnc take unikn niebotycznych opat za ogrzewanie, prze-
konujemy naszych towarzyszy do zorganizowania rodkw w nast-
pujcy sposb. Jedna osoba zbiera od wszystkich monety groszowe,
inna wszystkie dwugroszwki, nastpni kolejno plclo-, dzleslclo-,
dwudziesto-1 pidziesiclogroszwkl. monety zotowe, dwu- i pi-
ciozotowe. do banknotw dzleslclo-. dwudziesto- i pidzlesicio-
zotowych i o wyszych nominaach. Bezczelnie ustawiamy termo-
stat na 25 stopni i czekamy, a przyjedzie waciciel. Kiedy si
pojawia, osoba z groszwkami idzie do niego pierwsza i wpaca 5 ty-
sicy monet, osoba z dwugroszwkami - 2.5 tysica monet, osoba
z plciogroszwkami - tysic monet, osoba z dzieslclogroszwkaml
- 500 monet, osoba z dwudziestogroszwkami - 250 monet, osoba
z pidzlesiclogroszwkami - 100 monet, osoba ze zotwkami - 50
monet, osoba z dwuzotwkami - 25 monet, osoba z piciozotwka-
mi - 10 monet, osoba z banknotami dziesiciozlotowyml - 5 bank-
notw. z banknotami dwudziestozotowyml - 2 banknoty (poniewa
trzy banknoty dwudziestozotowe przekroczyyby wymagan opat,
co wizaoby si z wydawaniem reszty) i z banknotami pidzlesl-
clozlotowymi - jeden banknot. Pozostali maj banknoty o nominale
- najmniejszej .porcji" pienidzy - przekraczajcym wymagan opa-
t. Nie mog wic zapaci wacicielowi, ktry zamiast nieskoczo-
nej sumy pienidzy otrzymuje tylko marne 590 z.
Planck posuy si bardzo podobn strategi, aby zmniejszy
absurdaln warto nieskoczonej energii w piekarniku do warto-
ci skoczonej. Oto jak tego dokona. Postawi mia hipotez, e
energia niesiona przez fal elektromagnetyczn w piekarniku wy-
stpuje w swoistych porcjach. Warto energii wynosi Jeden podsta-
wowy .nomina energii", dwa takie nominay, trzy i tak dalej. Tak
jak nie istniej jedna trzecia lub dwa I p grosza, wedug Plancka
rwnie energia nie ma wartoci uamkowych. Nasze nominay pie-
nine ustala Narodowy Bank Polski. Poszukujc Jakiego mniej ar-
bitralnego wyjanienia nominaw energii. Planck zasugerowa, e
nomina energetyczny fali - najmniejsza porcja energii posiadana
przez fal - Jest okrelony przez jej czsto. Wysun hipotez, e
minimalna energia fali Jest proporcjonalna do Jej czstoci: wysze
czstoci (mniejsze dugoci fali) odpowiadaj wikszej energii mini-
malnej. a nisze czstoci (wiksze dugoci fali) mniejszej energii
minimalnej. Nasuwa si porwnanie do fal oceanu. Podobnie Jak a-
godne fale oceanu s dugie i spokojne, a wzburzone - krtkie 1 po-
szarpane. tak promieniowanie o duej dugoci fali niesie mniejsz
energi ni promieniowanie o fali krtkiej.
MINIATUROWA NI EZWYKO 101
Oto puenta. Z oblicze Plancka wynika, e ziarnisto dozwolo-
nej energii w kadej fali nie prowadzi ju do wczeniejszego dzi-
wacznego wniosku o nieskoczonoci cakowitej energii. Nietrudno
si przekona dlaczego. Obliczenia oparte na dziewitnastowiecz-
nej termodynamice przewidyway, e w przypadku piekarnika pod-
grzanego do danej temperatury kada fala wnosi do caoci wspl-
n energi. Ale podobnie Jak w przypadku ludzi, ktrzy nie mogli
uici przewidzianej opaty, poniewa dysponowali zbyt duym no-
minaem pieninym. Jeli minimalna energia, jak przenosi dana
fala, przekracza przypadajcy na ni wkad do energii cakowitej.
Jej energia nie wchodzi do sumy. Poniewa, wedug Plancka, mini-
malna energia fali Jest proporcjonalna do jej czstoci, wyszukujc
w piekarniku fale o coraz wikszej czstoci (mniejszej dugoci fa-
li). wczeniej czy pniej natrafimy na tak. ktrej minimalna ener-
gia przekracza przypadajcy na t fal wkad do energii cakowitej.
Podobnie Jak ludzie w hali majcy banknoty o nominaach wy-
szych ni 50 z, fale o wikszych czstociach nie bd dokaday
si do iloci energii, Jakiej wymaga dziewitnastowieczna fizyka.
Tak wic podobnie jak wkad do ostatecznego rachunku za ogrze-
wanie wnosi tylko skoczona liczba ludzi - co prowadzi do tego. e
suma pienidzy Jest skoczona - tylko skoczona liczba fal wcho-
dzi do cakowitej energii w piekarniku, w wyniku czego znowu
otrzymujemy skoczon Ilo energii. Wszystko Jedno, czy mamy
do czynienia z energi czy pienidzmi, fakt Istnienia niepodziel-
nych. podstawowych Jednostek - I powikszanie tych Jednostek
wraz z przejciem do wyszych czstoci lub nominaw - zmienia
wynik z nieskoczonego na skoczony.
3
Eliminujc oczywisty absurd zwizany z nieskoczon wartoci
energii, Planck osign duy postp. Ale ludzie uwierzyli w po-
prawno jego hipotezy dlatego, e potwierdzono j dowiadczalnie.
Planck stwierdzi, e dopasowujc parametr pojawiajcy si w Jego
obliczeniach, potrafi dokadnie przewidywa energi piekarnika dla
dowolnie wybranej temperatury. Tym parametrem Jest wspczyn-
nik proporcjonalnoci midzy czstoci fali a jej minimaln ener-
gi. Planck odkry, e czynnik ten - znany obecnie pod nazw staej
Plancka i oznaczany Jako h (czyt.: h krelone) - wyraony w zwy-
kych jednostkach rwna si okoo jednej miliardowej miliardowej
miliardowej.
4
Maleka warto staej Plancka oznacza, e porcje
energii maj na og bardzo mae rozmiary. Dlatego na przykad
wydaje nam si. e moemy w sposb cigy zmienia energi fali
na strunie skrzypiec, a wic i gono wydawanego przez ni
dwiku. W rzeczywistoci Jednak energia fali zwiksza si lub
zmniejsza skokowo, ale zmiany, jak to opisa Planck, nastpuj
102 PI KNO WSZECHWIATA
o tak ma wielko, e przejcia od jednej gonoci do drugiej wy-
daj si cige. Zgodnie ze stwierdzeniem Plancka, wielko owych
skokw energii ronie wraz ze wzrostem czstoci fali (czyli gdy jej
dugo maleje). Spostrzeenie to rozwizuje paradoks nieskoczo-
nej energii.
Z kwantowej hipotezy Plancka nie tylko dowiadujemy si. Jaka
jest zawarto energetyczna piekarnika. Hipoteza ta stanowi take
zaprzeczenie wielu waciwoci wiata, ktre uwaano za oczywi-
ste. Maa warto fi ogranicza wikszo tych zdecydowanych od-
stpstw od normy do obszaru zjawisk mikroskopowych, ale gdyby
h stao si z Jakich powodw znacznie wiksze, dziwne zdarzenia,
ktre spotkay Adama i Ew w barze, byyby na porzdku dzien-
nym. Niemniej odpowiedniki tych zdarze na poziomie mikrosko-
powym z pewnoci wystpuj powszechnie.
Czym s kwanty?
Planck nie poda adnego wytumaczenia hipotezy ziarnistoci
energii. Zaoenie si sprawdzao, ale ani on. ani nikt inny nie po-
trafi wskaza przekonujcego powodu prawdziwoci hipotezy. Jak
powiedzia kiedy fizyk George Gamow. natura pozwolia nam. e-
bymy wypili albo due piwo. albo nic.
5
W 1905 roku Einstein zna-
laz jednak wyjanienie, za co w 1921 roku otrzyma Nagrod No-
bla z fizyki.
Einstein rozwiza t zagadk, zastanawiajc si nad zjawiskiem
znanym Jako efekt fotoelektryczny. W 1887 roku niemiecki fizyk
Heinrich Hertz jako pierwszy zauway, e gdy promieniowanie
elektromagnetyczne - wiato - pada na niektre metale, wysyaj
one elektrony. Odkrycie to samo w sobie nie byo godne uwagi. Me-
tale maj t cech, e cz Ich elektronw pozostaje sabo zwiza-
na z macierzystymi atomami (dlatego wanie tak dobrze przewo-
dz elektryczno). Gdy wiato uderza w powierzchni metalu,
uwalnia swoj energi, podobnie Jak wtedy, gdy pada na nasz
skr, powodujc, e robi nam si cieplej. Przekazana energia
wzbudza elektrony w metalu I niektre z tych luno zwizanych
uwalniaj si z powierzchni.
Niezwyka cecha efektu fotoelektrycznego ujawnia si wyranie
dopiero wtedy, gdy bardziej szczegowo zbada si waciwoci elek-
tronw wyrzuconych z powierzchni metalu. Na pierwszy rzut oka
wydaje si. e gdy natenie wiata - Jego jasno - ronie, prd-
ko wyrzuconych elektronw powinna rwnie wzrasta, poniewa
padajca na metal fala elektromagnetyczna ma wiksz energi.
MINIATUROWA NI EZWYKO 103
Tak si jednak nie dzieje. Wzrasta jedynie liczba elektronw wydo-
stajcych si z metalu, ale Ich prdko pozostaje taka sama.
Jednoczenie podczas dowiadcze zaobserwowano, e prdko
wyrzucanych elektronw ronie dopiero wtedy, gdy zwikszy si
czsto padajcego wiata. (W przypadku fal elektromagnetycz-
nych z widzialnej czci widma wzrost czstoci odpowiada zmianie
barwy od czerwonej przez pomaraczow, t, zielon, niebiesk
a do fioletowej. Niewidzialne s fale o czstoci wikszej ni cz-
sto wiata fioletowego. Odpowiadaj one ultrafioletowi I - maj-
cemu Jeszcze wiksz czsto - promieniowaniu rentgenowskie-
mu. Nie widzimy rwnie fal o czstociach niszych ni czsto
wiata czerwonego, odpowiadajcych podczerwieni). W miar
zmniejszania czstoci wiata uywanego w dowiadczeniu docho-
dzimy do momentu, w ktrym prdko emitowanych elektronw
spada do zera. a wic zatrzymuj si one zaraz po wyjciu z po-
wierzchni metalu, niezalenie od tego. jak jasne jest rdo wiata.
Z niewiadomego powodu o tym. czy elektrony wydostan si z po-
wierzchni - a Jeli tak. Jak bd miay energi - decyduje barwa
padajcego promienia wietlnego, a nie Jego cakowita energia.
Aby zrozumie wyjanienie zagadki zaproponowane przez Einstei-
na. wrmy do naszej hali. Teraz panuje tam temperatura wprawia-
jca w bogi nastrj - 25 stopni. Wyobramy sobie, e waciciel,
ktry nie znosi dzieci, da. aby kady, kto ma mniej ni 15 lat.
zszed do piwnicy widocznej z duego balkonu, ktry cignie si
wzdu caego pomieszczenia. Co wicej, chcc wyj z piwnicy,
dziecko musi zapaci stranikowi 85 groszy. (Taki potwr z owego
waciciela). Jedynym sposobem na przekazanie dzieciom pienidzy,
ktre doroli. Jak wiadomo, zorganizowali wedug nominaw, jest
rzucanie monet 1 banknotw z balkonu. Zobaczmy, co si stanie.
Kiedy pienidze zaczyna rzuca osoba, ktra zgromadzia mone-
ty groszowe, adne z dzieci nie ma szans, aby zebra sum potrzeb-
n na wyjcie. A poniewa dzieci Jest w zasadzie .nieskoczenie"
wiele i wszystkie zaarcie walcz o spadajce monety, nawet jeli
osoba z groszakami zrzuci olbrzymie iloci pienidzy, adne z dzie-
ci nawet si nie zbliy do liczby 85. Jakiej potrzeba na opat. To sa-
mo bdzie si dziao w przypadku osb rzucajcych dwu-, picio-
czy dziesiciogroszwki. Mimo e kada z nich oddaje zawrotne ilo-
ci monet, pojedyncze dziecko miaoby duo szczcia, gdyby udao
mu si zdoby cho jedn (wikszo nie apie adnej), a z pewno-
ci adne nie Jest w stanie uzbiera 85 groszy na wyjcie. Ale kie-
dy wkracza do akcji osoba majca zotwki - choby nie dyspono-
waa ona zbyt du sum - ci szczliwcy, ktrym uda si zapa
pieniek, natychmiast opuszcz piwnic. Zauwamy jednak, e
104 P I KNO WS ZE CH WI ATA
nawet gdy posiadacz zotwek zacznie rzuca monety garciami
i liczba wychodzcych dzieci gwatownie wzronie, kademu z nich
pozostanie po zapaceniu stranikowi 15 groszy. Bdzie to prawd
niezalenie od liczby dostarczonych zotwek.
Wyjanijmy teraz, co to ma wsplnego z efektem fotoelektrycz-
nym. Wykorzystujc opisane wyej wyniki dowiadcze. Einstein
zasugerowa, aby przedstawiony przez Plancka obraz energii fal,
ktra wystpowaa w porcjach, zastosowa do nowego opisu wiat-
a. Wedug Einsteina promie wietlny powinno si uwaa za
strumie maych porcji - czstek wiata - ktre ostatecznie, dziki
chemikowi Gilbertowi Lewisowi, nazwano fotonami (posuylimy
si Ju tym pojciem w rozdziale drugim, omawiajc zagadnienia
zwizane z zegarem wietlnym). Aby wyobrazi sobie skal zjawi-
ska. zwrmy uwag, e zgodnie z nowym pogldem na wiato ty-
powa stu watowa arwka wysya w cigu sekundy sto miliardw
miliardw (10
20
) fotonw. Einstein posuy si now koncepcj,
aby wyjani dziaanie mikroskopowego mechanizmu lecego
u podstaw efektu fotoelektrycznego. Stwierdzi, e elektron zostaje
wybity z powierzchni metalu, jeli uderzy w niego foton o wystar-
czajco duej energii. Co jednak decyduje o energii pojedynczego
fotonu? Aby wytumaczy rezultaty dowiadcze. Einstein poszed
ladem Plancka 1 postawi hipotez, e energia kadego fotonu Jest
proporcjonalna do czstoci fali wiata (przy czym wspczynnik
proporcjonalnoci to staa Plancka).
Podobnie Jak dzieci, ktre musiay zebra pewn minimaln
kwot, by opuci piwnic, elektrony, aby wydosta si z po-
wierzchni metalu, musz zosta uderzone przez foton o pewnej mi-
nimalnej energii. (Tak Jak w przypadku dzieci walczcych o pieni-
dze. Jest bardzo mao prawdopodobne, e w ktrykolwiek elektron
uderzy wicej ni Jeden foton - wikszo elektronw w ogle nie
spotka si z fotonem). Jeli Jednak czsto padajcego wiata po-
zostaje zbyt maa. zawarte w nim fotony nie oka si wystarczaj-
co silne, aby wybi elektrony. Tak samo Jak adne z dzieci nie sta
na wyjcie z piwnicy, mimo olbrzymiej liczby monet rzucanych
przez dorosych, aden elektron nie uwolni si z metalu, choby
promie wietlny zawiera olbrzymi Ilo energii. Jeli Jego cz-
sto (a wic i energia poszczeglnych fotonw) Jest zbyt maa.
Ale podobnie Jak dzieci zaczn opuszcza piwnic, gdy spadn
pienidze o wystarczajco duych nominaach, niektre elektrony
wydostan si z powierzchni metalu, kiedy tylko czsto wiata -
jego nomina energetyczny - wzronie do odpowiedniej wartoci. Co
wicej, tak Jak w sytuacji, gdy osoba posiadajca monety zotwko-
we postanawia zrzuci wicej pienidzy, przeznaczajc na ten cel
MI NI ATUROWA NI E ZWYK O 105
wiksz liczb monet, cakowite natenie wiata o danej czstoci
wzrasta na skutek zwikszenia zawartej w nim liczby fotonw.
I identycznie jak wiksza liczba zotwek umoliwia wyjcie wik-
szej liczbie dzieci, wiksza liczba fotonw powoduje, e wybijaj
one wicej elektronw. Zauwamy Jednak, e Ilo energii unoszo-
nej przez kady z elektronw po wydostaniu si z powierzchni me-
talu zaley wycznie od energii fotonu, ktry w dany elektron ude-
rzy. Energi t wyznacza czsto wiata, a nie jego natenie.
Podobnie Jak dzieci, ktre wychodz z piwnicy z 15 groszami w kie-
szeni. niezalenie od tego. ile zrzucono zotwek, kady elektron
opuszcza powierzchni metalu z tak sam energi - a wic tak
sam prdkoci - niezalenie od cakowitego natenia padajce-
go wiata. Zrzucenie wikszej sumy pienidzy oznacza po prostu,
e wicej dzieci ma szans opuci piwnic: wiksza cakowita
energia promienia wietlnego wie si z wiksz liczb wybitych
elektronw. Gdybymy chcieli, aby dzieci opuszczay piwnic ze
spor kwot, musielibymy rzuca im monety o wikszym nomina-
le. Jeli pragnlibymy, by elektrony opuszczay metal z wiksz
prdkoci, naleaoby zwikszy czsto padajcego wiata - to
znaczy podnie nomina energetyczny fotonw, ktrymi owietla-
my powierzchni metalu.
Hipoteza ta znajduje potwierdzenie w wynikach dowiadcze.
' Prdko wyrzucanych elektronw jest okrelana przez czsto
wiata (jego barw), natomiast ich liczba zaley od cakowitego na-
tenia wiata. W ten sposb Einstein pokaza, e hipoteza Plan-
cka dotyczca ziarnistoci energii w rzeczywistoci odzwierciedla
podstawow waciwo fal elektromagnetycznych: skadaj si
one z czstek - fotonw - bdcych maymi zlepkami, czyli kwanta-
mi. wiata. Energia niesiona przez takie fale Jest ziarnista, ponie-
wa fale skadaj si z kwantw.
Przeprowadzone przez Einsteina rozumowanie stanowio olbrzy-
mi postp. Jak si Jednak przekonamy, rzeczywisto okazaa si
nie a tak uporzdkowana.
Fala ery czstka?
Wszyscy wiedz, e woda - a wic 1 fale na wodzie - skada si z ol-
brzymiej liczby czsteczek wody. Czy wic powinnimy si dziwi,
e fale wietlne rwnie s zbudowane z duej liczby czstek - z fo-
tonw? Raczej tak. Przyczyn zaskoczenia Jest pewien szczeg.
Ju ponad trzysta lat temu Newton stwierdzi, i wiato skada si
ze strumienia czstek. Pomys nie naley wic do nowych. Jednak
106 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Ryc. 4.3. W dowiadczeniu z podwjn szczelin promie wietlny pada na
ciank, w ktrej wydto dwa podune otwory, wiato przechodzce przez
ciank zostaje zarejestrowane na kliszy fotograficznej wtedy, gdy odsonita
Jest przynajmniej jedna szczelina.
t
niektrzy z kolegw Newtona, a zwaszcza holenderski fizyk Chri-
stiaan Huygens. nie zgadzali si z nim I twierdzili, e wiato to fa-
la. Dyskusja trwaa bardzo dugo. Ostatecznie, na pocztku XIX
wieku, dowiadczenia przeprowadzone przez angielskiego fizyka
Thomasa Younga wykazay, e Newton si myli.
Przykad ukadu dowiadczalnego Younga - znanego Jako eks-
peryment z podwjn szczelin - pokazano schematycznie na ryci-
nie 4.3. Feynman lubi powtarza, e ca mechanik kwantow da
si wyprowadzi z tego Jednego dowiadczenia, warto je wic om-
wi. Jak widzimy na rycinie 4.3. wiato pada na cienk ciank,
w ktrej wycito dwie szczeliny. Umieszczona za ciank klisza fo-
tograficzna rejestruje wiato przedostajce si przez szczeliny - ja-
niejsze obszary na zdjciu odpowiadaj wikszej iloci padajcego
wiata. Dowiadczenie polega na porwnaniu obrazw fotograficz-
nych powstaych wwczas, gdy przy wczonym rdle wiata od-
soni si jedn lub obie szczeliny.
Jeli lew szczelin zasonimy, a prawa pozostanie otwarta, zdj-
cie bdzie wygldao tak. Jak przedstawia to rycina 4.4. wiato pa-
Ryc. 4.4. W tym dowiadczeniu otwarto praw szczelin, co spowodowao po-
wstanie na kliszy takiego obrazu. Jaki pokazano na rycinie.
MI NI ATUROWA NI E ZWYK O 107
Ryc. 4.5. Podobnie Jak na rycinie 4.4, otwarta Jest Jedna szczelina, tym razem
lewa.
dajce na klisz musi w tym wypadku przej tylko przez jedn
otwart szczelin, skupi si wic po prawej stronie zdjcia. Podob-
nie. gdy zakryjemy praw szczelin, a odsonimy lew. zdjcie bdzie
wygldao tak. Jak klisza na rycinie 4.5. Kiedy obie szczeliny pozo-
stan otwarte, zgodnie z czsteczkowym obrazem wiata, zapropo-
nowanym przez Newtona, na zdjciu powinien si pojawi obraz taki
Jak na rycinie 4.6 (poczono tu wyniki zdj przedstawionych na ry-
cinach 4.4 I 4.5). Jeli wyobraamy sobie newtonowskie czstki
wiata jako mae kulki wystrzeliwane w kierunku cianki, te. ktre
przez ni przejd, przypuszczalnie skupi si w dwch obszarach
pokrywajcych si z dwoma szczelinami. Falowy obraz wiata prze-
czy jednak tym przewidywaniom. Przyjrzyjmy si uwanie.
Wyobramy sobie, e zamiast fal wietlnych uywamy fal na wo-
dzie. (Otrzymany wynik bdzie prawdziwy dla obu rodzajw fal. na-
tomiast atwiej snu rozwaania na temat wody). Gdy (ale na wo-
dzie uderzaj w ciank majc dwie szczeliny, z obu otworw
zaczynaj wychodzi fale koliste, czyli takie. Jakie powstaj, gdy
wrzucamy kamyk do stawu. Eksperyment pokazano na rycinie 4.7.
(Dowiadczenie to atwo przeprowadzi, uywajc kartonowej
cianki z dwoma szczelinami 1 garnka wypenionego wod). Gdy fa-
Ryc. 4.6. Zgodnie z pogldem Newtona na temat czsteczkowej natury wiat-
a. gdy otworzy si obe szczeliny, na kliszy powstanie obraz bdcy pocze-
niem obrazw przedstawionych na rycinach 4.4 I 4.5.
108 P I KNO WS ZE CH WI ATA
brak
odchyle
niewielkie
odchylenia
due
odchylenia
Ryc. 4.7. Koll9te fale na wodzie wydobywajce si z kadej szczeliny zachodz
na siebie, co powoduje, r w niektrych miejscach fala ulega wzmocnieniu,
w Innych za - osabieniu.
le wybiegajce z kadej ze szczelin zaczynaj si krzyowa, nast-
puje co ciekawego. Podczas spotkania dwch grzbietw fal wyso-
ko faii w tym punkcie wzrasta. Wysoko bowiem Jest sum wy-
sokoci grzbietw fal. Podobnie, gdy nachodz na siebie dwie
doliny, zagbienie w wodzie si zwiksza. Wreszcie, kiedy pocho-
dzcy z jednej szczeliny grzbiet napotyka dolin z drugiej szczeliny,
neutralizuj si wzajemnie. (T wanie zasad wykorzystano
w konstrukcji nowoczesnych, eliminujcych haas suchawek. Mie-
rz one ksztat dochodzcej fali dwikowej, a nastpnie wytwarza-
j inn fal o przeciwnym ksztacie, co prowadzi do wyciszenia nie-
podanego haasuj. Midzy tymi ekstremalnymi przypadkami -
pokrywania si grzbietw z grzbietami, dolin z dolinami i grzbietw
z dolinami - Istnieje mnstwo sytuacji porednich, w ktrych do-
chodzi do czciowego wzmocnienia lub osabienia fal. Jeli wraz
z paroma przyjacimi ustawilibymy szereg dek wzdu cianki
i kady poinformowaby pozostaych. Jak mocno woda porusza Jego
dk, otrzymalibymy mniej wicej taki wynik. Jak pokazano po
prawej stronie ryciny 4.7. Najwiksze odchylenia powstaj tam,
gdzie dwa grzbiety (lub dwie doliny), po Jednym z kadej szczeliny,
spotykaj si ze sob. Obszary cakiem paskie lub charakteryzuj-
ce si niewielkimi zaburzeniami to miejsca, gdzie grzbiety fal wy-
chodzcych z Jednej szczeliny napotykaj doliny fal z drugiej, zno-
szc si wzajemnie.
Poniewa klisza fotograficzna rejestruje zmiany wywoane przez
padajce na ni wiato, z identycznego rozumowania zastosowa-
MI NI ATUROWA NI E ZWYK O 109
nego do falowego obrazu promienia wiata wynika, e gdy obie
szczeliny s otwarte, zdjcie wyglda tak Jak klisza z ryciny 4.8.
Najjaniejsze obszary na tej kliszy odpowiadaj miejscom zetkni-
cia si dwch grzbietw (lub dolin) fal z kadej szczeliny. Miejsca
ciemne wystpuj tam, gdzie grzbiety fal wychodzcych z jednej
szczeliny spotykaj si z dolinami fal z drugiej, wygaszajc si wza-
jemnie. Ukad jasnych i ciemnych paskw nosi nazw wzoru inter-
ferencyjnego. Zdjcie pokazane na rycinie 4.8 rni si od obrazu
na rycinie 4.6, a wic istnieje konkretne dowiadczenie pozwalaj-
ce rozrni falowy 1 korpuskularny obraz wiata. Przeprowadziw-
szy podobne dowiadczenie, Young otrzyma wyniki odpowiadajce
obrazowi widocznemu na rycinie 4.8. Young potwierdzi tym sa-
mym falow natur wiata. Korpuskulam teori Newtona odrzu-
cono, chocia upyno sporo czasu, zanim fizycy si z tym pogodzi-
li. Dominujcy pogld, e wiato ma natur falow, dziki
Maxwellowi otrzyma silne podstawy matematyczne.
Natomiast Einstein - czowiek, ktry obali powszechnie akcep-
towan teori grawitacji Newtona - wprowadzajc fotony, zapropo-
nowa wsfcrzeszenle koncepcji Newtona: korpuskulamego modelu
wiata. Oczywicie, nadal stoimy przed tym samym pytaniem:
w Jaki sposb za pomoc modelu korpuskulamego wyjani wzr
interferencyjny pokazany na rycinie 4.8? Oto moliwe wytumacze-
nie. Woda skiada si z czsteczek H
2
0 - .korpusku" wody. Nie-
mniej kiedy wiele takich czsteczek pynie obok siebie, wytwarzaj
one na wodzie fale o pewnych waciwociach Interferencyjnych,
pokazanych na rycinie 4.7. Waciwoci falowe, takie Jak wzoiy In-
terferencyjne. powstaj wic prawdopodobnie nawet wtedy, gdy
uznamy korpuskulam natur wiata, o ile bdziemy mieli do czy-
nienia z olbrzymi liczb fotonw, czstek wiata.
W rzeczywistoci Jednak wiat mikroskopowy odznacza si duo
wiksz zoonoci. Nawet zmniejszajc stopniowo natenie r-
Ryc. 4.8. Jeli to prawda, te wiato Jest fal. po otworzeniu obu szczelin mi-
dzy czciami fali pochodzcymi z rnych szczelin musi doj do Interferencji.
110 PI KNO WSZECHWIATA
dla wiata przedstawionego na rycinie 4.8, a do wysyania w kie-
runku cianki co dziesi sekund pojedynczych fotonw, otrzyma-
my na kliszy obraz, ktry bdzie nadal wyglda! tak samo Jak ten
na rycinie 4.8. Jeli tylko poczekamy na tyle dugo, aby dua liczba
tych osobnych porcji wiata przedostaa si przez szczeliny I zosta-
a zarejestrowana na kliszy w postaci pojedynczych punktw,
utworz one wzr interferencyjny, taki jak na rycinie 4.8. To zadzi-
wiajce. W Jaki sposb poszczeglne fotony przechodzce kolejno
przez ciank I uderzajce osobno w klisz zmawiaj si. aby wy-
tworzy jasne I ciemne pasma interferujcych fal? Zdrowy rozs-
dek podpowiada. Ze kady foton przedostaje si albo przez lew. al-
bo przez praw szczelin, spodziewamy si wic zobaczy raczej
taki wzr jak na rycinie 4.6. Widzimy Jednak co zupenie innego.
Jeli przedstawione wnioski nie rzucaj Was na kolana, to albo
ju Je znalicie, albo opisano je w sposb niezbyt obrazowy. Aby
przybliy problem, ujmiemy kwesti raz jeszcze, ale w nieco Inny
sposb. Zasaniamy lew szczelin 1 strzelamy pojedynczymi foto-
nami w kierunku cianki. Niektre przechodz przez ni. a inne
nie. Te pierwsze tworz na kliszy, punkt po punkcie, obraz wygl-
dajcy tak. Jak to przedstawia rycina 4.4. Nastpnie ponownie wy-
konujemy eksperyment, uywajc nowej kliszy, ale tym razem obie
szczeliny pozostawiamy otwarte. Spodziewamy si. e zwikszy to
liczb fotonw przedostajcych si przez ciank 1 zderzajcych si
z klisz, co spowoduje, e do kliszy dotrze wicej wiata ni
w pierwszej czci dowiadczenia. Po przyjrzeniu si powstaemu
obrazowi stwierdzimy Jednak, e oprcz miejsc, ktre zgodnie z na-
szym przewidywaniem w pierwszym eksperymencie pozostay
ciemne, a teraz s jasne, pojawiy si obszary, ktre byy jasne
wczeniej, a teraz stay si ciemne (por. ryc. 4.8). Zwikszajc licz-
b fotonw docierajcych do kliszy, zmniejszylimy Jasno w nie-
ktrych miejscach. W jaki sposb, mimo oddzielenia w czasie, po-
szczeglne fotony potrafi si wzajemnie znosi. To istne
szalestwo! Fotony, ktre przeszyby przez praw szczelin i dotar-
y do kliszy w Jednym z ciemnych miejsc przedstawionych na ryci-
nie 4.8. nie robi tego, gdy otwarta Jest lewa szczelina (dlatego wa-
nie to miejsce stao si ciemne). Ale w jaki sposb otwarcie lub
zamknicie drugiej szczeliny wpywa na malek porcj wiata
przechodzc przez pierwsz szczelin? Feynman porwna t nie-
zwyk sytuacj do strzelania. Wyobramy sobie, e strzelamy
w kierunku cianki z pistoletu maszynowego. Gdy obie szczeliny s
otwarte, osobno wystrzelone kule w jaki sposb znosz si wza-
jemnie. pozostawiajc cel w takim samym stanie. Jakby w ciance
otwarto tylko jedn szczelin.
MINIATUROWA NI EZWYKO 111
Dowiadczenia takie pokazuj, e czstki wiata Einsteina r-
ni si cakowicie od korpusku! Newtona. W Jaki sposb fotony -
mimo e s czstkami - maj rwnie falowe waciwoci wiata.
Wyznaczanie energii tych czstek poprzez waciwo falow, czyli
czsto, to pierwsza wskazwka co do Istnienia tak dziwnego
zwizku. Kolejnymi s efekt fotoelektryczny I dowiadczenie z po-
dwjn szczelin. Efekt fotoelektryczny dowodzi, e wiato ma
waciwoci korpuskulame. Eksperyment z podwjn szczelin po-
kazuje Interferencyjne waciwoci fal wietlnych. A zatem wiato
ma zarwno waciwoci falowe. Jak i korpuskulame. Mikroskopo-
wy wiat wymaga, abymy przestali myle o kadej rzeczy Jako
0 fali lub czstce I pogodzili si z tym. e moe ona by Jednym
1 drugim rwnoczenie. W odniesieniu do takich waciwoci nabie-
ra mocy stwierdzenie Feynmana. e nikt nie rozumie mechaniki
kwantowej". Uywamy okrele w rodzaju dualizm korpusku lar-
no-falowy". Przekadamy te sowa na struktur matematyczn,
ktra z zadziwiajc dokadnoci opisuje eksperymenty przepro-
wadzane w rzeczywistym wiecie. Niemniej t zaskakujc waci-
wo mikroskopowego wiata niezwykle trudno Jest dogbnie zro-
zumie I zaakceptowa.
Czstki materii s rwnie falami
W pierwszych dziesicioleciach XX wieku wielu najwikszych fizy-
kw teoretykw usiowao stworzy spjn teori, majc dobre
podstawy matematyczne, ktra pozwoliaby zrozumie te nieznane
wczeniej, mikroskopowe waciwoci wiata. Na przykad w Ko-
penhadze uczeni pracujcy pod kierunkiem Nielsa Bohra dokonali
znacznego postpu w wyjanianiu waciwoci wiata wysyanego
przez rozarzone atomy wodoru. Jednak te I inne badania, przepro-
wadzone do roku 1920. w do prowizoryczny sposb czyy dzie-
witnastowieczne koncepcje z nowo odkrytymi pojciami kwanto-
wymi. Miay niewiele wsplnego z tworzeniem spjnego systemu
ukazujcego natur fizycznego Wszechwiata. W przeciwiestwie
do praw ruchu Newtona lub teorii elektromagnetyzmu Maxwella.
ktre odznaczay si jasnoci I logik, niepena teoria kwantowa
pozostawaa w stanie chaosu.
W 1923 roku mody francuski szlachcic, ksi Louis de Broglle.
doda do tej kwantowej gmatwaniny nowy skadnik. Element ten
pomg w stworzeniu matematycznych zrbw nowoczesnej mecha-
niki kwantowej, a Broglle'owi przynis w 1929 roku Nagrod Nobla
z fizyki. Wykorzystujc rozumowanie oparte na szczeglnej teorii
112 PI KNO WSZECHWIATA
wzgldnoci Einsteina, de Brogle wyrazi! przypuszczenie, e dua-
lizm korpuskularno-falowy odnosi si nie tylko do wiata, ale i do
materii. Dowodzi!, te skoro rwnanie Einsteina E = mc
2
wie mas
z energi, a Planck 1 Einstein zespolili energi z czstoci fal. z po-
czenia tych spostrzee wynika, e masa rwnie ma wcielenie fa-
lowe. Dokonawszy starannej analizy tego sposobu rozumowania.
Broglie postawi! hipotez, e skoro wiato bdce zjawiskiem falo-
wym mona, zgodnie z teori kwantow, opisa Jako czstk, elek-
tron - ktry zazwyczaj uwaamy za czstk - da si okreli za po-
moc fal. Einstein natychmiast przekona si do pomysu de
Brogliea. poniewa stanowi on rozwinicie jego wasnych koncepcji
zawartych w teorii wzgldnoci I fizyce fotonw. Brakowao tylko po-
twierdzenia dowiadczalnego. Dowd taki mia si wkrtce pojawi
dziki pracom Clintona DaWssona i Lestera Germera.
W poowie lat dwudziestych Davisson i Germer. fizycy dowiad-
czalni w przedsibiorstwie telekomunikacyjnym Bella, badali odbija-
nie si strumienia elektronw od bryki niklu. Dla nas Istotne Jest to.
e w dowiadczeniu takim krysztay niklu zachowuj si bardzo po-
dobnie jak dwie szczeliny, przez ktre przechodz fale (por. ryciny
w poprzednim podrozdziale). atwo wyobrazi sobie, e to ten sam
eksperyment, rnicy si tylko tym. i zamiast promienia wietlne-
go uywamy wizki elektronw. DaWsson i Germer badali elektrony
przechodzce przez szczeliny w ciance i zderzajce si z fosforyzuj-
cym ekranem, ktry rejestrowa miejsce uderzenia kadego elektro-
nu w postaci jasnej plamki - w zasadzie Identyczny proces zachodzi
w telewizorze. Otrzymali zaskakujcy wynik. Na ekranie pojawi si
wzr bardzo podobny do tego na rycinie 4.8. Z ich dowiadczenia
wynikao, e elektrony wykazuj zdolno do interferencji, co nie-
chybnie wiadczy o tym. i maj waciwoci falowe. Wystpienie
ciemnych miejsc na ekranie oznaczao, e elektrony znosz si wza-
jemnie. podobnie jak to robi nakadajce si na siebie grzbiety i do-
liny fal na wodzie. Nawet po zmniejszeniu wizki elektronw (jeden
elektron co dziesi sekund) poszczeglne elektrony nadal tworzyy
na ekranie jasne 1 ciemne pasma. W Jaki sposb poszczeglne elek-
trony. tak Jak fotony, interferuj ze sob w tym sensie, e wraz
z upywem czasu odtwarzaj wzr interferencyjny, ktry wiadczy
o obecnoci fal. Wynika z tego. e kady elektron ma nie tylko dobrze
znane przedstawienie czstkowe, lecz take charakter falowy.
Chocia opisalimy eksperyment z elektronami, wyniki podob-
nych dowiadcze wskazuj, e charakter falowy ma caa materia.
Ale Jak pogodzi t koncepcj z postrzeganiem przez nas materii Ja-
ko czego staego i twardego, w niczym nie przypominajcego fali?
No c. de Broglie poda wzr na dugo fali materii, zgodnie z kt-
MINIATUROWA NI EZWYKO 113
rym dugo ta jest proporcjonalna do staej Plancka A. (A dokad-
niej. dugo fali wyprowadza si z A podzielonego przez pd ciaa
materialnego). Poniewa warto h Jest niezwykle maa. otrzymane
dugoci fal rwnie pozostaj niewielkie w porwnaniu z wielkoci
obserwowanych przez nas zjawisk. Dlatego wanie falowy charak-
ter materii odkrywamy dopiero podczas szczegowych bada mi-
kroskopowej skali Wszechwiata. Podobnie Jak dua warto c.
prdkoci wiata, sprawia, e na co dzie nie dostrzegamy praw-
dziwej natury przestrzeni 1 czasu, mae * ukrywa przed nami falowe
waciwoci materii.
Pale csego?
Zjawisko interferencji zaobserwowane przez Davissona i Germera
doskonale uwidocznio falow natur elektronw. Nie wiedziano
Jednak, czego s to fale. Wedug jednej z pierwszych hipotez, wysu-
nitej przez austriackiego fizyka. Erwina Schrdingera. fale te s
-rozmytymi" elektronami. Dziki owej koncepcji dao si uchwyci
znaczenie pojcia fali elektronu, ale okrelenie byo nieprecyzyjne.
Gdy co ulega rozmyciu, cz tej rzeczy znajduje si w Jednym
miejscu, a cz gdzie indziej. Nigdy jednak nie zetknlimy si
z poow lub Jedn trzeci elektronu ani Jakimkolwiek innym Jego
uamkiem. Dlatego trudno zrozumie, czym tak naprawd Jest roz-
myty elektron. Alternatywne podejcie zaproponowa w 1926 roku
niemiecki fizyk Max Born. Zdecydowanie ulepszy on koncepcj fali
elektronu podan przez Schrdingera. Wanie t interpretacj
Borna - rozwinit przez Bohra i jego wsppracownikw - posu-
gujemy si do dzi. Born wzbogaci teori kwantow o jedn z naj-
bardziej niezwykych waciwoci. Za Jej wprowadzeniem przemawia
ogromna liczba danych dowiadczalnych. Badacz zaproponowa,
aby do interpretacji fal elektronu wczy pojcie prawdopodobie-
stwa. Miejsca, gdzie fala ma du wielko (precyzyjniej: kwadrat
wielkoci) charakteryzuj si wikszym prawdopodobiestwem
znalezienia elektronu, natomiast w miejscach o maej wielkoci fali
znalezienie elektronu jest mniej prawdopodobne. Przykad tej za-
lenoci pokazano na rycinie 4.9.
Pomys wydaje si dziwaczny. Co czy prawdopodobiestwo
z tworzeniem podstaw fizyki? Przywykimy do tego. e prawdopo-
dobiestwo odgrywa rol w wycigach konnych, rzucaniu monet
i podczas gry w ruletk, ale w tych przypadkach odzwierciedla ono
jedynie nasz niepen wiedz. Jeli znalibymy prdko obracaj-
cego si koa ruletki, wag i twardo biaej kulki, j ej pooenie
114 PIKNO WSZECHWIATA
Ryc. 4.9. Najwiksza fala zwizana z elektronem powstaje tam. gdzie Istnieje
najwiksze prawdopodobiestwo znalezienia elektronu. W miejscach, gdzie
natknicie si na elektron Jest odpowiednio mniej prawdopodobne, tworz si
mniejsze fale.
1 prdko w chwili wpadania do kola. dokadne waciwoci mate-
riau. z ktrego zrobiono przegrdki i tak dalej, i gdybymy do prze-
prowadzenia oblicze posuyli si odpowiednio dobiymi kompute-
rami. zgodnie z fizyk klasyczn dokadnie przewidzielibymy, gdzie
kulka si zatrzyma. Kasyna gier istniej dziki temu. e nie potrafi-
my zebra tych wszystkich informacji i wykona odpowiednich obli-
cze przed obstawieniem zakadu. Ale powyszy opis jasno wskazu-
je. e z prawdopodobiestwa wystpujcego podczas gry w ruletk
nie wynika nic istotnego na temat rzeczywistoci. Natomiast
mechanika kwantowa wprowadza pojcie prawdopodobiestwa do
najgbszego poziomu Wszechwiata. Wedug Borna i zgodnie z wy-
nikami dowiadcze przeprowadzonych w cigu nastpnego pwie-
cza. skoro materia ma falow natur, j ej najbardziej podstawowy
poziom trzeba opisywa w sposb probabilistyczny. Z reguy de
Brogliea wynika, e falowy charakter obiektw makroskopowych,
takich jak filianka kawy czy koo ruletki, jest praktycznie niezau-
waalny. Prawdopodobiestwo kwantowomechaniczne staje si
istotne na poziomie mikroskopowym. To od prawdopodobiestwa
zaley, czy znajdziemy elektron w danym miejscu, czy te nie.
Interpretacja probabilistyczna ma t zalet, e ze zderzenia fali
elektronu z przeszkod - Jednego z typowych zachowa fal - i wy-
tworzenia wielu rnych zaburze nie wynika, i elektron rozpad
si na oddzielne kawaki. Oznacza to raczej, e Istnieje teraz kilka
miejsc, gdzie prawdopodobiestwo Jego znalezienia jest niezerowe.
W praktyce znaczy to. e gdy wielokrotnie powtrzymy okrelony
eksperyment z elektronem i zmierzymy, powiedzmy, pooenie
MINIATUROWA NIEZWYKO 115
elektronu, nie otrzymamy wcale Jednakowych odpowiedzi. Po wy-
konaniu wielu dowiadcze uzyskamy rne wyniki charakteryzu-
jce si tym. e liczb przypadkw znalezienia elektronu w danym
pooeniu okrela ksztat jego fali prawdopodobiestwa. Jeli fala
prawdopodobiestwa (a dokadniej jej kwadrat) Jest dwa razy wik-
sza w punkcie A ni w punkcie B, zgodnie z teori podczas wielu
powtrze dowiadczenia elektron zostanie zarejestrowany w poo-
eniu A dwa razy czciej ni w B. Nie da si przewidzie wynikw
poszczeglnych eksperymentw. Mona jednak okreli prawdopo-
dobiestwo pojawienia si danego rezultatu.
Ale skoro da si matematycznie wyznaczy dokadn posta fal
prawdopodobiestwa, przewidywania probabilistyczne mona
sprawdzi, wielokrotnie powtarzajc eksperyment. W ten sposb
zmierzy si prawdopodobiestwo otrzymania okrelonego wyniku.
Zaledwie kilka miesicy po postawieniu przez de Broglle'a tej hipo-
tezy Schrdinger poda rwnanie rzdzce ksztatem 1 ewolucj fal
prawdopodobiestwa, nazywanych funkcjami falowymi. Osignito
znaczny postp. Niedugo potem rwnanie Schrdingera 1 interpre-
tacja probabilistyczna posuyy do formuowania niezwykle do-
kadnych przewidywa. Zatem klasyczn niewinno utracono
Jeszcze przed 1927 rokiem. Do przeszoci nalea Ju mechaniczny
Wszechwiat, ktrego czci, wprawione kiedy w ruch. posusznie
dziaay, wypeniajc swoje przeznaczenie. Wedug mechaniki
kwantowej Wszechwiat ewoluuje zgodnie z reguami spjnego sys-
temu matematycznego, ale okrela ona tylko prawdopodobiestwo
nastpienia jakiej wersji przyszoci, nie stwierdza natomiast,
ktra z moliwoci rzeczywicie zostanie zrealizowana.
Wielu ludziom wniosek ten wydaje si niepokojcy. Niektrzy go
odrzucaj. Wrd tych ostatnich znalaz si Einstein. Upomnia on
entuzjastw teorii kwantowej, e .Bg nie gra w koci z Wszech-
wiatem". Czu. e prawdopodobiestwo przejawia si w podsta-
wach fizyki z powodu nieco podobnego do tego. ktry wprowadza je
do gry w ruletk. Istnieje ono. gdy nie do koca zgbilimy natur
wiata. Zgodnie z pogldem Einsteina we Wszechwiecie nie ma
miejsca na przyszo, ktrej dokadny ksztat zawiera element
przypadku. Fizyka powinna przewidywa. Jak ewoluuje Wszech-
wiat. a nie tylko okrela prawdopodobiestwo zajcia jakiego
zdarzenia. Jednak z wielu dowiadcze - te najbardziej przekonu-
jce przeprowadzono ju po mierci uczonego - wynika, e Einstein
si myli. Jak powiedzia brytyjski fizyk teoretyk. Stephen Haw-
king. w tej sprawie .pogubi si Einsteip. a nie teoria kwantowa".
6
Niemniej dyskusja nad istot mechaniki kwantowej trwa do
dzi. Wszyscy zgadzaj si co do tego. jak stosowa rwnania teorii
116 PI KNO WSZECHWIATA
kwantowej, aby otrzyma dokadne przewidywania. Nie rozwizana
pozostaje jednak zagadka tego. czym s tak naprawd fale prawdo-
podobiestwa i w jaki sposb czstka .wybiera" Jedn ze swoich
moliwych przyszoci. Nie wiadomo nawet, czy czstka rzeczywi-
cie dokonuje tego wyboru, czy te - Jak rozwidlenie rzeki - rozdzie-
la si na wiele egzystencji i yje w coraz wikszej liczbie rwno-
legych wszechwiatw. Kwestie interpretacyjne tego rodzaju wy-
starczyyby do zapenienia ksiki i rzeczywicie istnieje wiele
wspaniaych dzie, ktrych autorzy opowiadaj si za okrelonym
sposobem mylenia o teorii kwantowej. Jedno jest pewne, niezale-
nie od sposobu interpretacji mechaniki kwantowej, pokazuje ona
niezaprzeczalnie, e Wszechwiat opiera si na zasadach, ktre
przecz codziennemu dowiadczeniu.
Z teorii wzgldnoci i z mechaniki kwantowej pynie Jeszcze Jeden
wniosek. Ot badajc dokadnie natur Wszechwiata, musimy by
przygotowani na zetknicie si z cakowicie nieoczekiwanymi zjawi-
skami. miao zadawania istotnych pyta wymaga czasem ogrom-
nej elastycznoci. Jest to warunek zaakceptowania odpowiedzi.
Ujcie Feynmana
Richard Feynman byl Jednym z najwikszych fizykw teoretykw
od czasw Einsteina. W peni akceptowa probabilistyczne podsta-
wy mechaniki kwantowej, ale po drugiej wojnie wiatowej zapropo-
nowa nowy. bardzo pomocny sposb patrzenia na t teori.
Zgodzi si z ustaleniami swych poprzednikw odnonie do przewi-
dywa Ilociowych, ale uj t kwesti w cakiem nowy sposb. Zo-
brazujmy jego propozycj za pomoc eksperymentu z elektronami
wychodzcymi z dwch szczelin.
Z rycin 4.8 wie si co niepokojcego. Wyobraamy sobie, i
kady elektron przechodzi albo przez lew. albo przez praw szcze-
lin. spodziewamy si wic. e otrzymane wyniki dobrze opisze ry-
cina 4.6, bdca kombinacj wynikw przedstawionych na ryci-
nach 4.4 i 4.5. Dla elektronu przedostajcego si przez praw
szczelin nie powinno by istotne, e istnieje take lewa szczelina.
I odwrotnie. Powstanie wzoru interferencyjnego wymaga nakada-
nia si i mieszania czego, co potrafi odczu obecno obu szczelin,
nawet Jeli wysyamy elektrony pojedynczo. Schrdinger. de Bro-
glle 1 Born wyjaniali to zjawisko za pomoc fali prawdopodobie-
stwa zwizanej z kadym elektronem. Podobnie Jak fale ria wodzie
z ryciny 4.7. fala prawdopodobiestwa elektronw .widzi" obie
szczeliny i na skutek mieszania ulega takiej samej interferencji.
MINIATUROWA NI EZWYKO 117
W miejscach, gdzie w wyniku mieszania fala prawdopodobiestwa
ulega wzmocnieniu (por. obszary znacznych odchyle dek na ryc.
4.7). bardzo atwo znale elektron. Tam. gdzie mieszanie powodu-
je osabienie fali prawdopodobiestwa (por. fragmenty ryc. 4.7 od-
powiadajce maym odchyleniom lub brakowi odchyle), prawdo-
podobiestwo znalezienia elektronu Jest mae lub zerowe.
Elektrony. Jeden za drugim, uderzaj w fosforyzujcy ekran i uka-
daj si zgodnie z ksztatem fali prawdopodobiestwa, tworzc
w ten sposb wzr interferencyjny podobny do wzoru z ryciny 4.8.
Feynman poszed inn drog. Zakwestionowa podstawowe zao-
enie. e kady elektron przechodzi albo przez lew. albo przez pra-
w szczelin. Ta waciwo wiata wydaje nam si zapewne na ty-
le fundamentalna, e podwaanie Jej uznamy za niedorzeczne.
Mona chyba naocznie sprawdzi, przez ktr szczelin przechodzi
kady elektron? Mona, ale wtedy zmienimy eksperyment. Aby zo-
baczy elektron, musimy Jako na niego zadziaa - na przykad go
owietli, czyli odbi od niego fotony. W skalach, z Jakimi stykamy
si na co dzie, fotony dziaaj Jak malekie, zanledbywalne prb-
niki. ktre odbijaj si od drzew, obrazw i ludzi, nie wywierajc
waciwie adnego wpywu na ruch tych stosunkowo duych cia
materialnych. Ale elektrony to mae fragmenty materii. Niezalenie
od tego. Jak ostronie obserwowalibymy, przez ktr szczelin
przechodzi elektron, odbite od niego fotony wywaryby wpyw na Je-
go dalszy tor ruchu. Znieksztacenie ruchu zmienia wyniki naszego
dowiadczenia. Chobymy zaburzyli ruch tylko na tyle. aby okre-
li. przez ktr szczelin przechodzi elektron. Jak pokazuj do-
wiadczenia. otrzymalibymy inny wynik ni ten na rycinie 4.8. Co
ciekawe, rezultat byby identyczny Jak wynik pokazany na rycinie
4.6. Kiedy si ustali, przez ktr szczelin przeszed kady elek-
tron, interferencja midzy elektronami z obu szczelin znika.
Feynman mg si wic czu usprawiedliwiony, stawiajc swoj
hipotez. Chocia bowiem wydaje si. e pojedynczy elektron moe
przechodzi tylko przez Jedn z dwch szczelin, do koca lat dwu-
dziestych fizycy uwiadomili sobie. I kada prba sprawdzenia tej.
wydawaoby si. podstawowej waciwoci wiata niszczy cae do-
wiadczenie.
Feynman wysun przypuszczenie, e kady elektron, ktry do-
ciera do fosforyzujcego ekranu, przechodzi w rzeczywistoci przez
obie szczeliny. Wydaje si, e stwierdzenie to zakrawa na art, ale
dalsza cz hipotezy Feynmana brzmi jeszcze bardziej nieprawdo-
podobnie. Feynman dowodzi, e elektron, przemierzajc drog od
rda do danego punktu na ekranie, w tej samej chwili porusza si
po wszystkich moliwych drogach, z ktrych cz pokazano na ry-
118 PIKNO WSZECHWIATA
Ryc. 4.10. Zgodnie z zasadami mechaniki kwantowej w ujciu Feynmana
czstki podruj z miejsca na miejsce kad moliw drog. Na tej rycinie
pokazano kilka z nieskoczonej liczby ewentualnych trajektorii, ktiymi poje-
dynczy elektron moe si porusza od rda do fosforyzujcego ekranu. Za-
uwamy. e elektron przechodzi w rzeczywistoci przez obie szczeliny.
clnle 4.10. Przechodzi przez lew szczelin w spokojny, uporzdko-
wany sposb. Jednoczenie w podobny sposb pokonuje praw
szczelin. Zmierza ku lewej szczelinie, ale nagle zmienia kurs
i przechodzi przez praw. Kluczy, docierajc w kocu do lewej
szczeliny. Wyrusza w dug podr ku Wielkiej Mgawicy w Andro-
medzie. po czym wraca i, zmierzajc w kierunku ekranu, przecho-
dzi przez lew szczelin. I tak dalej. Wedug Feynmana elektron
Jednoczenie sprawdza wszystkie moliwe trajektorie czce punkt
startowy z miejscem docelowym.
Wszystkim tym trajektoriom Feynman przypisa liczby. Ich red-
nia dawaa dokadnie ten sam wynik na prawdopodobiestwo, co
otrzymany w wyniku uycia funkcji falowych. Feynman dowid
tym samym, e z elektronem nie musimy wiza adnej fali praw-
dopodobiestwa. W zamian trzeba Jednak wyobrazi sobie co rw-
nie. a moe nawet Jeszcze bardziej niezwykego. Prawdopodobie-
stwo. e elektron - uwaany przez cay czas za czstk - dotrze do
wybranego punktu na ekranie, skada si z wszystkich moliwych
sposobw dotarcia na to miejsce. Podejcie Feynmana do mechani-
ki kwantowej okrela si mianem sumowania po trajektoriach.
7
Majc jednak wpojone pewne zasady, musimy zaprotestowa.
Jak to moliwe, aby jeden elektron wybiera w tym samym momen-
cie rne drogi - i to w dodatku nieskoczon Ich liczb? Wydaje
si. e jest to zarzut do odparcia, ale mechanika kwantowa -
wspczesna fizyka - wymaga od nas porzucenia tak prozaicznych
MINIATUROWA NI EZWYKO 119
wtpliwoci. Wyniki oblicze przeprowadzonych zgodnie z ujciem
Feynmana odpowiadaj rezultatom, ktre otrzymano, uywajc
metody funkcji falowych, a te s zgodne z dowiadczeniem. Musi-
my pozwoli, aby to natura decydowaa o tym. co Jest rozsdne,
a co nie. Jak napisa kiedy Feynman: .(Mechanika kwantowa) opi-
suje przyrod jako absurdaln z punktu widzenia zdrowego roz-
sdku. I w peni zgadza si ona z dowiadczeniem. Mam wic na-
dziej. e zaakceptujecie natur tak. jaka Jest - absurdaln".
8
Ale niezalenie od tego. Jak absurdalna okazuje si przyroda, ba-
danie jej w skali mikroskopowej musi odkrywa jakie tajemne po-
rozumienie. dziki ktremu istniej zwyke zdarzenia w wiecie ob-
serwowanym na co dzie. Feynman pokaza, e gdy badamy ruch
sporych obiektw - piek, samolotw czy planet, ktre s due
w porwnaniu z czstkami subatomowymi - z Jego reguy przypisy-
wania liczb wszystkim trajektoriom wynika, i na skutek poczenia
wkadw pochodzcych od wszystkich drg drogi te znosz si wza-
jemnie. Pozostaje tylko jedna z nich. To ona wpywa na ruch ciaa.
Droga ta jest zgodna z prawami ruchu Newtona. Dlatego wydaje
nam si. e obiekty z naszego codziennego wiata - takie jak pika
wyrzucona w powietrze - poruszaj si po jednej, moliwej do prze-
widzenia drodze. W przypadku obiektw mikroskopowych z reguy
Feynmana. polegajcej na przypisywaniu trajektoriom liczb, wynika
jednak, e na ruch ciaa skada si wiele rnych drg. W ekspery-
mencie z podwjn szczelin cz tych trajektorii przechodzi przez
rne szczeliny i tak powstaje obserwowany wzr interferencyjny.
Odnoszc si do wiata mikroskopowego, nie moemy wic twier-
dzi. e elektron przedosta si tylko przez Jedn ze szczelin. Wzr
Interferencyjny i alternatywne ujcie mechaniki kwantowej zapro-
ponowane przez Feynmana zdecydowanie temu przecz.
Rozmaite ujcia mechaniki kwantowej przypominaj interpreta-
cje ksiki czy filmu, ktre w rnym stopniu pomagaj zrozumie
poszczeglne aspekty dziea. Chocia zawsze prowadz do tych sa-
mych wynikw, opis za pomoc funkcji falowych 1 ujcie Feynmana.
polegajce na sumowaniu po trajektoriach, dostarczaj odmiennych
sposobw patrzenia na to samo zagadnienie. Jak si okae, w obu
podejciach tkwi nieocenione moliwoci wyjaniania zjawisk.
Kwantowa niezwyko
Powiniene ju. Czytelniku, intuicyjnie rozumie w cakowicie no-
wy sposb dziaania Wszechwiata zgodny z zasadami mechaniki
kwantowej. Jeli wci ni utracie gruntu pod nogami, kwantowa
120 PI KNO WSZECHWIATA
niezwyko, ktra stanie si teraz przedmiotem naszego zaintere-
sowania. przyprawi Ci prawdopodobnie o lekki zawrt gowy.
Mechanik kwantow trudniej uchwyci intuicyjnie ni teori
wzgldnoci. Nieatwo myle Jak miniaturowa osbka urodzona
i wychowana w mikroskopowym wiecie. Istnieje Jednak pewien
aspekt tej teorii, ktry Jest w stanie pomc naszej intuicji. Aspekt
ten w sposb zasadniczy odrnia mylenie kwantowe od klasycz-
nego. Mowa tu o zasadzie nieoznaczonoci, odkrytej w 1927 roku
przez niemieckiego fizyka Wernera Heisenberga.
Zasada Heisenberga wyrasta z zarzutu, ktry by moe sami Ju
sformuowalicie. Zauwaylimy, e akt okrelania szczeliny, przez
ktr przechodzi elektron (|ego pooenia), musi wpywa na p-
niejszy ruch (prdko) elektronu. Ale skoro niekoniecznie trzeba
uderzy kogo w plecy, aby upewni si o Jego obecnoci - wystar-
czy t osob lekko dotkn - dlaczego nie mona by wyznaczy po-
oenia elektronu, uywajc sabszego rda wiata, ktre wywie-
raoby mniejszy wpyw na Jego ruch? Dziewitnastowieczna fizyka
nie wykluczyaby tej metody. Wszak uywajc coraz sabszej lampy
(1 coraz bardziej czuego detektora wiata), w zaniedbywalnie ma-
ym stopniu zmienialibymy ruch elektronu. Ale mechanika kwan-
towa wskazuje bd tkwicy w tym rozumowaniu. Wiemy Ju. e
gdy zmniejszamy natenie rda wiata, emituje ono mniej foto-
nw. Kiedy Jednak rdo wiata zacznie wysya pojedyncze foto-
ny. nie bdziemy Ju mogli go osabi, nie powodujc jego wycze-
nia. Nie da si bez koca osabia natenia naszej lampy. Istnieje
pewna kwantowomechanlczna granica. Gdy mierzymy pooenie
elektronu, zawsze pojawia si wic minimalne zaburzenie Jego
prdkoci.
No c. to niemal prawda. Energia pojedynczego fotonu Jest,
zgodnie z prawem Plancka, proporcjonalna do Jego czstoci (czyli
odwrotnie proporcjonalna do Jego dugoci fali). Posugujc si
wiatem o coraz mniejszej czstoci (coraz wikszej dugoci fali),
da si wic wytwarza coraz sabsze pojedyncze fotony. W rozumo-
waniu tym pojawia si Jednak pewien haczyk. Gdy odbijamy fal od
obiektu, otrzymana przez nas Informacja wystarcza, aby okreli
jego pooenie tylko w granicach bdu, rwnych dugoci fali uy-
tego wiata. Chcc intuicyjnie zrozumie t wan kwesti, wy-
obramy sobie, e wyznaczamy pooenie duej, nieco wystajcej
z morza skay. Wykorzystujemy do tego celu wywoane przez ska
zaburzenia fal. Zblia)ce si do skay fale tworz uporzdkowany
cig cyklicznych wzniesie i obnie wody. Po j ej miniciu poszcze-
glne odcinki fal ulegaj zaburzeniu - co dobitnie wiadczy o tym.
e pod wod tkwi skaa. Ale kolejne cykle grzbletw-dolln fali s
MINIATUROWA NI EZWYKO 121
najmniejszymi Jednostkami dugoci. Badajc wic. Jak zostay
znieksztacone, wyznaczamy pooenie skay tylko z dokadnoci
do dugoci cyklu fali. czyli dugoci fali. W przypadku wiata po-
szczeglnym cyklom fali odpowiadaj w zasadzie fotony (przy czym
wysoko cykli Jest okrelona przez liczb fotonw). Za pomoc fo-
tonu da si wic wyznaczy pooenie obiektu z dokadnoci do
jednej Jego dugoci fali.
W ten sposb poznajemy zasad rwnowagi w mechanice kwan-
towej. Uywajc wiata o wysokiej czstoci (maej dugoci fali),
wyznaczymy co prawda pooenie elektronu z wiksz dokadno-
ci. ale fotony o wysokiej czstoci maj wiksz energi, wic
znacznie zaburzaj prdko elektronu. Jeli posuymy si wiat-
em o niskiej czstoci (dugiej fali), zminimalizujemy wpyw na
ruch elektronu, poniewa fotony bd miay stosunkowo ma
energi. Nie wyznaczymy wwczas jednak pooenia elektronu
z du dokadnoci. Heisenberg nada temu swoistemu wspza-
wodnictwu posta ilociow i znalaz matematyczn relacj midzy
dokadnoci wyznaczenia miejsca elektronu a precyzj pomiaru
Jego prdkoci. Odkry - zgodnie z naszymi wnioskami - e kada
z tych wielkoci Jest odwrotnie proporcjonalna do drugiej: wiksza
dokadno pomiaru pooenia oznacza wikszy bd w wyznacze-
niu prdkoci i odwrotnie. Najwaniejsze Jest to. e chocia w roz-
waaniach tych ograniczylimy si do opisu jednego sposobu wy-
znaczania miejsca elektronu. Heisenberg pokaza, i ta wymiana
pomidzy dokadnoci pomiarw pooenia 1 prdkoci Jest funda-
mentaln zasad, ktra obowizuje niezalenie od zastosowanych
przyrzdw czy metod pomiarowych. W przeciwiestwie do ujcia
Newtona, a nawet Einsteina, ktrzy opisywali ruch czstki, poda-
jc jej pooenie i prdko, mechanika kwantowa pokazuje, e na
poziomie mikroskopowym nie da si z dowoln dokadnoci wy-
znaczy obu tych wielkoci. Co wicej, im dokadniej znamy Jedn
z nich, tym mniej precyzyjnie potrafimy okreli drug. I chocia
opisalimy t zasad na przykadzie elektronw, stosuje si ona do
wszystkich skadnikw przyrody.
Einstein prbowa zmniejszy to odstpstwo od zasad fizyki
klasycznej. Argumentowa, e chocia rozumowanie kwantowe
ogranicza nasz wiedz o pooeniu i prdkoci elektronu, elek-
tron ma okrelone pooenie i prdko, tak Jak to sobie zawsze
wyobraalimy. Jednak w cigu ostatnich kilku dziesicioleci
zrewidowano ten pogld. Stao si tak za spraw rozwoju teorii,
do ktrego w duej mierze przyczyni si nieyjcy Ju fizyk ir-
landzki John Bell. Rwnie wyniki dowiadcze Alaina Aspecta
i jego wsppracownikw dowiody, e Einstein si myli. Elektro-
122 PIKNO WSZECHWIATA
nom - ani czemukolwiek innemu - nie mona przypisa Jedno-
czenie okrelonego pooenia i okrelonej prdkoci. Z zasad
mechaniki kwantowej wynika, e przytoczonej tezy Einsteina nie
tylko nie daoby si sprawdzi dowiadczalnie - co wyjanilimy
wyej - ale uzyskane ostatnio wyniki bada zdecydowanie j ej
przecz.
Gdybymy schwytali pojedynczy elektron do duego, solidnego
pudelka, a nastpnie, chcc dokadnie wyznaczy pooenie elek-
tronu. zblialibymy do siebie cianki pudeka, elektron zaczby
si rusza Jak oszalay. Przypominaby osob cierpic na klau-
strofobi - coraz gwatowniej odbijaby si od cianek pudeka,
a Jego prdko trudno byoby przewidzie. Przyroda nie daje si
zapdzi w kozi rg. W barze, gdzie przebywali Adam i Ewa. staa
h bya z pewnoci znacznie wiksza ni w rzeczywistym wiecie.
Na skutek tego zwyke przedmioty przejawiay bezporednio wa-
ciwoci kwantowe. Kostki lodu w drinkach Adama i Ewy szale-
czo skakay, jakby i one cierpiay na kwantow klaustrofobi. Cho-
cia tamten bar to miejsce fantastyczne - w rzeczywistoci warto
h jest bardzo maa - skadniki mikroskopowego wiata powszech-
nie cierpi na ten rodzaj choroby. Gdy ograniczamy ruch mikro-
skopowych czstek do coraz mniejszych fragmentw przestrzeni,
staje si on coraz gwatowniejszy.
Zasada nieoznaczonoci Jest take zwizana z niezwykym zjawi-
skiem. znanym jako tunelowanie kwantowe. Gdy w betonow cia-
n o gruboci trzech metrw rzucamy kulk zrobion z plastiku,
wiemy, e kulka odbije si 1 potoczy w naszym kierunku. Wynika to
z zasad fizyki klasycznej. Kulka bowiem nie ma wystarczajcej
energii, aby pokona tak du przeszkod. Ale na poziomie czstek
elementarnych - jak Jednoznacznie dowodzi mechanika kwantowa
- funkcje falowe (fale prawdopodobiestwa) czstek tworzcych
kulk maj niewielk cz, ktra przelewa si przez cian. Ozna-
cza to. e istnieje maa. ale niezerowa szansa, e kulka rzeczywicie
przejdzie przez cian i pojawi si z drugiej strony. Jak to moliwe?
Aby wyjani zagadnienie, wrmy do zasady nieoznaczonoci Hei-
senberga.
Wyobramy sobie, e nie mamy adnych rodkw do ycia l na-
gle si dowiadujemy, i gdzie za granic zmar nasz daleki krew-
ny. zapisawszy nam olbrzymi fortun. Nie sta nas Jednak na
bilet lotniczy, aby odebra spadek. Przedstawiamy sytuacj przy-
jacioom. Przekonujemy znajomych, e jeli dziki ich poyczce
kupimy bilet, pokonamy barier dzielc nas od fortuny, a po po-
wrocie sowicie Im to wynagrodzimy. Nikt jednak nie ma takiej su-
my pienidzy. Przypominamy sobie wtedy o starym znajomym.
MINIATUROWA NIEZWYKO 123
ktry Jest pracownikiem linii lotniczych, i kierujemy do niego t
sam prob. On rwnie nie dysponuje odpowiedni kwot, ale
podpowiada inne rozwizanie. System ksigowoci tych linii lotni-
czych dziaa nastpujco: Jeli przele si opat za bilet w cigu
24 godzin od wyldowania w miejscu docelowym, nikt si nie do-
wie. e nie kupiono biletu przed odlotem. W ten sposb bez proble-
mu odbierzemy spadek.
.Ksigowo" w mechanice kwantowej dziaa podobnie. Wiemy
Ju, e zgodnie z zasad Heisenberga dokadne okrelenie pooe-
nia wie si ze zmian prdkoci. Wedug tej samej zasady precy-
zyjne wyznaczenie energii oznacza wyduenie czasu potrzebnego
na dokonanie pomiaru. Z mechaniki kwantowej wynika, e nie da
si okreli dokadnie energii. Jak czstka ma w danej chwili.
Zwikszanie dokadnoci pomiaru energii powoduje wyduenie
czasu potrzebnego na przeprowadzenie tego pomiaru. W zasadzie
oznacza to. e energia czstki podlega silnym fluktuacjom, o ile
zmiany te odbywaj si w odpowiednio krtkim czasie. Tak wic.
podobnie Jak system ksigowoci w liniach lotniczych pozwala
nam .poyczy" pienidze na bilet, Jeli wystarczajco szybko zwr-
cilibymy dug. mechanika kwantowa zgadza si na .poyczenie"
czstce energii, o ile energia ta zostanie zwrcona w czasie okrelo-
nym przez zasad nieoznaczonoci Heisenberga.
Matematyczne podstawy mechaniki kwantowej wskazuj, e Im
wiksza jest bariera energetyczna, tym mniejsze prawdopodobie-
stwo. e to ciekawe mikroskopowe ksigowanie rzeczywicie nast-
pi. Ale czstki mikroskopowe stykajc si z betonow pyt, cza-
sem poyczaj od siebie energi, aby zrobi co. co z punktu
widzenia fizyki klasycznej Jest niemoliwe - na chwil wej w cia-
n i przetunelowa do obszaru, gdzie pocztkowo nie miay szans
si dosta. W miar Jak badane obiekty przybieraj coraz bardziej
skomplikowan posta (zawieraj coraz wicej czstek), zmniejsza
si prawdopodobiestwo wystpienia kwantowego tunelowania.
Aby przetunelowa duy obiekt, wszystkie jego czstki musz po-
yczy jednoczenie energi, a to si rzadko udaje. Zadziwiajce
zdarzenia, takie jak znikajce cygaro Adama, kostka lodu, ktra
przechodzi przez ciank szklanki, i Adam przenikajcy razem
z Ew przez cian baru. maj szans nastpi. W fantastycznym
miejscu, takim Jak w bar. w ktrym fi Jest due. kwantowe tunelo-
wanie wystpowaoby powszechnie. Jednak w rzeczywistym wie-
cie przejcie przez betonow cian byoby niezwykle mao prawdo-
podobne ze wzgldu na ma warto h. Z zasad mechaniki
kwantowej wynika, e aby znaczco zwikszy prawdopodobie-
stwo. i ktra z przeprowadzanych przez nas co sekund prb si
124 PI KNO WSZECHWIATA
powiedzie, musielibymy czeka duej, ni istnieje Wszechwiat.
Majc tyle cierpliwoci (i yjc tak dugo), wczeniej czy pniej po-
jawilibymy si Jednak po drugiej stronie.
Zasada nieoznaczonoci stanowi sedno mechaniki kwantowej.
Waciwoci wiata, ktre zazwyczaj wydaj nam si tak podstawo-
we. e ich nie kwestionujemy - na przykad to. e przedmioty maj
dokadnie okrelone pooenia i prdkoci, a w poszczeglnych mo-
mentach odznaczaj si pewnymi energiami - naley teraz postrze-
ga wycznie Jako skutek tego. i warto staej Plancka Jest nie-
zwykle maa w porwnaniu ze skalami codziennego wiata. Co
najistotniejsze, po zastosowaniu tej wiedzy do struktury czasoprze-
strzeni odkryjemy, e. mwic nieco metaforycznie, grawitacja pru-
je si w szwach. Odkrycie to doprowadzi nas do trzeciego i najwa-
niejszego problemu, przed ktrym stana fizyka w ostatnim
stuleciu.
R OZ DZ I A 5
ZAPOTRZEBOWANIE
NA NOW TEORI:
OGLNA TEORIA
WZGLDNOCI
A MECHANIKA KWANTOWA
W
ostatnim stuleciu zrozumielimy wiele waciwoci Wszech-
wiata. Zasady, ktre legy u podstaw mechaniki kwantowej
i oglnej teorii wzgldnoci, pozwalaj przewidywa procesy fizyczne
dotyczce galaktyk, gromad galaktyk, a nawet struktury caego
Wszechwiata. To wspaniae osignicie. To naprawd zadziwiajce, e
istoty, ktrych egzystencja ogranicza si do jednej planety, krcej
wok zwyczajnej gwiazdy usytuowanej na kracach do typowej ga-
laktyki. potrafiy odkry 1 zrozumie niektre z najbardziej tajemni-
czych waciwoci fizycznego Wszechwiata. A wszystko dziki myle-
niu I eksperymentowaniu. Niemniej fizycy nie spoczn na laurach,
dopki nie poczuj, e udao im si zrozumie do koca natur
Wszechwiata. To wanie mia na myli Stephen Hawking. mwic
0 poznaniu .myli Boga".
1
Istnieje wiele dowodw na to. e ani mechanika kwantowa, ani
teoria wzgldnoci nie umoliwiaj penego zrozumienia. Teorie te
stosuje si do zgbienia odmiennych procesw. Ale w pewnych
szczeglnych sytuacjach, gdy badamy obiekty bardzo masywne
1 bardzo mae jednoczenie - na przykad obszary w pobliu rodka
czarnej dziury lub cay Wszechwiat w chwili Wielkiego Wybuchu -
do zrozumienia Ich waciwoci potrzebujemy zarwno mechaniki
kwantowej. Jak l oglnej teorii wzgldnoci. Obie teorie wykluczaj
si jednak wzajemnie. Po poczeniu ich rwna prawidowa anali-
za zagadnie fizycznych prowadzi do bezsensownych odpowiedzi.
Okazuje si na przykad, e prawdopodobiestwo kwantowo-
mechaniczne pewnego procesu wynosi nie 20. 73 czy 91%. ale ma
warto nieskoczon. Czyme Jest prawdopodobiestwo wiksze
126 PIKNO WSZECHWIATA
od jednego, nie mwic ju o nieskoczonoci? Na pewno gdzie
tkwi bd. Analizujc zasadnicze waciwoci mechaniki kwantowe]
i oglnej teorii wzgldnoci, potrafimy go znale.
Istota mechaniki kwantowej
Odkrycie przez Heisenberga zasady nieoznaczonoci stao si
punktem zwrotnym w historii fizyki. Prawdopodobiestwa, funkcje
falowe, interferencja i kwanty wymagay cakowicie nowych sposo-
bw patrzenia na rzeczywisto. Cz konserwatywnych fizykw
pewnie nadal ywia nadziej, e z bada I dyskusji wyoni si osta-
tecznie obraz bliski staremu sposobowi mylenia. Jednak zasada
nieoznaczonoci zdecydowanie odcia si od dawnego obrazu
wiata.
Z zasady tej wynika, e gdy badamy Wszechwiat w coraz mniej-
szej skali przestrzennej i czasowej, zaczyna si on Jawi Jako miej-
sce bardzo niespokojne. Widzielimy to na przykadzie czstek ele-
mentarnych. takich Jak elektrony, ktrych pooenie staralimy si
okreli w poprzednim rozdziale. Kierujc na owe czstki wiato
o coraz wyszej czstoci, mierzymy ich pooenie z wiksz do-
kadnoci. ale wiato powoduje coraz wiksze zakcenia. Fotony
o wysokiej czstoci maj duo energii, wic szczeglnie mocno
.kopi" elektrony, znacznie zmieniajc ich prdkoci. Sytuacj t
mona porwna do pokoju penego dzieci. Ich chwilowe pooenie
znamy z du dokadnoci, ale nie panujemy nad prdkociami
maluchw - szybkoci i kierunkiem ich ruchu. Niemono po-
znania Jednoczenie zarwno pooe, jak i prdkoci czstek ele-
mentarnych sprawia, e wiat mikroskopowy Jest ze swej natury
burzliwy.
Chocia przykad ten ilustruje podstawow zaleno midzy
nieoznaczonoci a burzliw natur wiata, w rzeczywistoci od-
sania Jedynie cz prawdy. Niektrych skoni on do pogldu, e
nieoznaczono pojawia si tylko wtedy, gdy na scen wkraczaj
niezdarni obserwatorzy natury. Nie Jest to prawd. Przykad elek-
tronu. ktry tak gwatownie reagowa na zamknicie w maym pu-
deku. skaczc we wszystkich kierunkach z du prdkoci, nieco
zblia nas do peniejszego zrozumienia natury. Nawet gdy foton
wysyany przez obserwatora bezporednio nie .kopie" elektronu,
prdko tego ostatniego zmienia si znacznie. 1 to w sposb nie-
przewidywalny. Ale i ten przykad nie ukazuje Jeszcze wszystkich
mikroskopowych waciwoci natuiy wynikajcych z odkrycia Hei-
senberga. Nawet w optymalnych warunkach, gdy obszar przestrze-
ZAPOTRZEBOWANI E NA NOW TEORI... 127
ni Jest pusty, wedug zasady nieoznaczonoci na poziomie mikro-
skopowym wiele si dzieje. I to tym gwatowniej, im mniejsze odleg-
oci i skale czasowe badamy.
Chcc zrozumie to zagadnienie, musimy si ponownie odwo-
a do kwantowej ksigowoci. W poprzednim rozdziale porwny-
walimy zachowanie czstki takiej Jak elektron do osoby poycza-
jcej pienidze, aby pokona wan przeszkod finansow.
Mechanika kwantowa zmusza nas do rozwinicia tej analogii. Wy-
obramy sobie kogo, kto wci poycza pienidze, chodzc od
znajomego do znajomego. Im krtszy Jest okres, na ktry przyja-
ciel decyduje si da pienidze, tym wiksz kwot prbuje uzy-
ska nasz naogowy poyczkobiorca. Poyczanie i zwracanie, po-
yczanie i zwracanie - cigle od nowa. w niesabncym tempie
bierze pienidze, aby zaraz je odda. Ilo pienidzy posiadanych
przez naogowca w danej chwili ulega olbrzymim fluktuacjom, po-
dobnie Jak notowania na giedzie w burzliwy dzie. Ostatecznie
podsumowanie jego finansw wykae, e wcale nie ma wicej ni
na pocztku.
Zgodnie z zasad nieoznaczonoci Heisenberga na mikroskopo-
wych odlegociach i w krtkich skalach czasowych podobne gwa-
towne przesunicia energii i pdu odbywaj si nieustajco. Proce-
sy te zachodz w caym Wszechwiecie. Nawet w pustym obszarze
przestrzeni - na przykad w pustym pudeku - wartoci energii
i pdu zmieniaj si: a dokadniej, rosn wraz ze zmniejszaniem
rozmiarw pudeka 1 skracaniem czasu pomiaru. Wyglda to tak.
jakby przestrze wewntrz pudeka naogowo .poyczaa" energi
i pd. a nastpnie .spacaa dugi". Co Jednak bierze udzia w tych
wymianach, gdy odbywaj si one w spokojnym, pustym obszarze
przestrzeni? Wszystko. Dosownie wszystko. Energia (a take pd)
to doskonaa waluta wymienialna. Z rwnania E = mc
2
wynika, e
energi da si zmieni w mas 1 odwrotnie. Jeli wic fluktuacja
energii jest wystarczajco dua, to powoduje ona na przykad po-
wstanie na moment elektronu I Jego anty czstki, pozytonu, choby
pocztkowo ten obszar przestrzeni pozostawa pusty! Poniewa po-
yczon energi trzeba szybko zwrci, czstki po chwili ulegn
anihilacji. Dotyczy to rwnie wszystkich pozostaych postaci,
przyjmowanych przez energi I pd - takich Jak powstawanie i ani-
hilacja innych czstek, szybkie drgania pola elektromagnetyczne-
go. fluktuacje pola oddziaywa sabych 1 silnych. Kwantowo-
mechaniczna nieoznaczono odsania obraz Wszechwiata w skali
mikroskopowej jako obszaru kipicej, chaotycznej i burzliwej ak-
tywnoci. Jak kiedy artobliwie stwierdzi Feynman: .Kreacja
1 anihilacja. kreacja 1 anihilacja - co za strata czasu".
2
Poniewa
128 PIKNO WSZECHWIATA
poyczanie i oddawanie w ostatecznym rozrachunku si znosz,
pusty obszar przestrzeni, widziany w mniejszej rozdzielczoci ni
mikroskopowa, wydaje si spokojny. Z zasady nieoznaczonoci wy-
nika jednak, e makroskopowe urednianie powoduje ukrycie bo-
gactwa mikroskopowej aktywnoci.
3
Aktywno ta - o czym niej
bdzie mowa - Jest przeszkod na drodze do poczenia oglnej teo-
rii wzgldnoci z mechanik kwantow.
Kwantowa teoria pola
W latach trzydziestych i czterdziestych fizycy teoretycy pod prze-
wodnictwem Paula Diraca. Wolfganga Paullego, Juliana Schwinge-
ra, Freemana Dysona, Sln-ltiro Tomonagi i Feynmana. aby wymie-
ni tylko kilka nazwisk, niestrudzenie poszukiwali struktury
matematycznej, za pomoc ktrej daoby si opisa kwantow nie-
sforno. Odkryli, e kwantowe rwnanie falowe Schrdingera
(o ktrym wspomnielimy w rozdziale czwartym) tylko w sposb
przybliony opisuje fizyk mikroskopow - sprawdza si onojedy-
nie wtedy, gdy nie badamy zbyt dogbnie (teoretycznie lub do-
wiadczalnie) mikroskopowych wzbudze. A skoro tak. przyblie-
nie Schrdingera zawodzi.
Zasadnicz czci fizyki, ktr Schrdinger pomin w swoim
ujciu mechaniki kwantowej, bya szczeglna teoria wzgldnoci.
Badacz prbowa co prawda pocztkowo wczy t teori, ale
otrzymywane przez niego rwnanie kwantowe prowadzio do prze-
widywa. ktre okazay si niezgodne z pomiarami. Dlatego te
Schrdinger wybra metod majc w fizyce dug tradycj, meto-
d. ktra streszcza si w formule .dziel i rzd". Zamiast stara si
uwzgldni w nowej teorii wszystko, co wiemy o fizycznym Wszech-
wiecie. czsto o wiele lepszym rozwizaniem okazuj si mae kro-
ki. W ten sposb kolejno wcza si odkrycia. Schrdinger poszuki-
wa struktury matematycznej tumaczcej odkryty dowiadczalnie
dualizm korpuskularno-falowy i znalaz J. ale poniewa teoria by-
a wci w pocztkowym stadium, do struktury owej nie wczy
szczeglnej teorii wzgldnoci.
4
Fizycy wkrtce uwiadomili sobie jednak, e szczeglna teoria
wzgldnoci Jest potrzebna do stworzenia waciwej teorii kwantowo-
mechanicznej. Aktywno na poziomie mikroskopowym bowiem wy-
maga zaakceptowania faktu, e energia przejawia si na wiele r-
nych sposobw - a zaoenie to stanowi istot rwnania szczeglnej
teorii wzgldnoci. E = mc
2
. Pomijajc szczegln teori wzgldnoci.
Schrdinger wykluczy plastyczno materii, energii i ruchu.
ZAPOTRZEBOWANIE NA NOW TEORI... 129
Poszukujc nowego sposobu poczenia szczeglnej teorii
wzgldnoci z pojciami kwantowymi, fizycy skupili si pocztko-
wo na sile elektromagnetycznej 1 Jej oddziaywaniu z materi.
Dziki wielu wspaniaym odkryciom stworzyli elektrodynamik
kwantow, bdc przykadem teorii, ktr pniej nazwano rela-
tywistyczn kwantow teori pola. w skrcie kwantow teori po-
la. Okrelamy J mianem teorii kwantowej, poniewa u Jej pod-
staw legy kwestie prawdopodobiestwa i nieoznaczonoci,
a sowo .pole" pojawia si w Jej nazwie, gdy teoria ta czy zasady
kwantowe z wczeniejszym, klasycznym pojciem pola si - w tym
wypadku pola elektromagnetycznego Maxwella. Jest to te teoria
relatywistyczna, poniewa obejmuje szczegln teori wzgldno-
ci. {Pole kwantowe mona by porwna do klasycznego pola -
powiedzmy, morza niewidzialnych linii wypeniajcych prze-
strze. Naley jednak zwrci uwag na dwie rnice. Po pierw-
sze. pole kwantowe skada si z oddzielnych elementw - czstek,
takich Jak fotony w przypadku pola elektromagnetycznego. Po
drugie, energia w postaci mas czstek 1 ich ruchu wci przenosi
si z jednego pola kwantowego wibrujcego w przestrzeni i czasie
na drugie).
Elektrodynamika kwantowa Jest prawdopodobnie najdokad-
niejsz z dotychczasowych teorii przyrody. Przykad tej dokadno-
ci znajdujemy w pracach Toichlro Kinoshity. fizyka czstek z Uni-
wersytetu Comella. W cigu ostatnich 30 lat badacz ten posugiwa
si elektrodynamik kwantow do obliczania szczegowych wa-
ciwoci elektronw. Rachunki Kinoshity zapeniaj tysice stron,
a do otrzymania kocowego wyniku musia on uy najlepszych
komputerw. Wysiek si jednak opaci, gdy przewidywania doty-
czce elektronw potwierdzono dowiadczalnie z dokadnoci
wiksz ni Jeden na miliard. Midzy abstrakcyjnymi obliczeniami
a wiatem rzeczywistym panuje niezwyka zgodno. Dziki elek-
trodynamice kwantowej fizycy upewnili si co do roli fotonw Jako
najmniejszych moliwych porcji wiata" i zbadali ich oddziaywa-
nia z czstkami naadowanymi elektrycznie, takimi jak elektrony,
a wszystko w ramach matematycznie kompletnego, majcego moc
predyktywn 1 przekonujcego systemu.
Sukces elektrodynamiki kwantowej zainspirowa innych fizykw
do podjcia w latach szedziesitych i siedemdziesitych podob-
nej prby kwantowomechanicznego wyjanienia oddziaywa sa-
bych. silnych i grawitacyjnych. W przypadku oddziaywa sabych
i silnych metoda ta okazaa si niezwykle owocna. Stworzone przez
fizykw kwantowe teorie pola odnoszce si do oddziaywa sil-
nych i sabych okrela si. odpowiednio, mianem chromodynamiki
130 P I KNO WS ZE CH WI ATA
kwantowej i kwantowej teorii oddziaywa elektroslabych. Nazwa
chromodynamika kwantowa" brzmi ciekawie, chocia bardziej
adekwatne byoby okrelenie siodynamika kwantowa", ale to
przecie tylko nazwa, bez wikszego znaczenia.* Natomiast okrele-
nie elektrosaby" odzwierciedla znaczcy postp w rozumieniu si
natury.
Sheldon Glashow. Abdus Salam i Steven Weinberg w swoich
pracach, ktre przyniosy Im Nagrod Nobla, pokazali, e oddziay-
wania sabe i elektromagnetyczne dziki pojciu pola kwantowego
w naturalny sposb cz si ze sob. mimo e ich przejawy w ota-
czajcym nas wiecie wydaj si odmienne. Natenie si sabych
jest niemal zerowe we wszystkich skalach z wyjtkiem skal subato-
mowych. natomiast siy elektromagnetyczne - wiato widzialne,
sygnay radiowe I telewizyjne - niewtpliwie da si zauway take
w skali makroskopowej. Glashow. Salam i Weinberg pokazali jed-
nak. e tam, gdzie wystpuj ogromne energie i wysokie tempera-
tury - j ak w cigu uamka sekundy po Wielkim Wybuchu - oddzia-
ywania elektromagnetyczne i sabe cz si ze sob. przyjmujc
identyczne waciwoci. Oddziaywania te dokadniej okrela si ja-
ko pola elektrosabe. Gdy temperatura spada, co nastpio po Wiel-
kim Wybuchu, siy elektromagnetyczne i sabe w odmienny sposb
wytrcaj si ze swojej wsplnej, wysokotemperaturowej postaci.
Dzieje si to w procesie zwanym amaniem symetrii, ktiy opisano
niej. To dlatego w zimnym Wszechwiecie, w ktrym yjemy, owe
siy wydaj si rne.
Tak wic do koca lat siedemdziesitych fizycy stworzyli sen-
sowny l cieszcy si powodzeniem kwantowomechaniczny opis
trzech spord czterech oddziaywa (silnego, sabego i elektro-
magnetycznego). Wykazali oni. e dwa spord tych trzech od-
dziaywa (sabe i elektromagnetyczne) w rzeczywistoci maj
wsplne pochodzenie (si elektrosab). W cigu ostatnich dwch
dziesicioleci fizycy dokadnie przebadali kwantowomechaniczne
ujcie trzech niegrawitacyjnych si - to. jak oddziauj one midzy
sob 1 czstkami materii wprowadzonymi w rozdziale pierwszym.
Teoria sprostaa postawionym Jej wymaganiom. Eksperymentato-
rzy wyznaczyli okoo 19 parametrw. Wrd nich znalazy si mi-
dzy innymi masy czstek z tabeli 1.1. ich adunki oddziaywa
podane w tabeli w przypisie 1 do rozdziau pierwszego i natenia
trzech niegrawitacyjnych si z tabeli 1.2. Teoretycy wstawali te
Nazwa chromodynamika" pochodzi od greckiego sowa chroma oznaczajce-
go kolor. Kwarkom przypisuje si adunki nazywane rnymi kolorami (patrz
tabele czstek w przypisach do rozdziau pierwszego) (przyp. red.).
ZAP OTRZE BOWANI E NA NOW TEORI . . . 131
liczby do kwantowych teorii pola czstek materialnych oraz od-
dziaywa silnego, sabego i elektromagnetycznego. Okazao si.
Ze przewidywania teorii doskonale zgadzaj si z wynikami do-
wiadcze. Wszystko to jest prawd a do energii, ktre potrafi
sproszkowa materi na kawaki o rozmiarach zaledwie Jednej mi-
liardowej miliardowej metra, co stanowi granic obecnych moli-
woci technicznych. Z tego powodu fizycy nazywaj teori trzech
niegrawitacyjnych si wraz z trzema generacjami czstek materii
teori standardow lub czciej Modelem Standardowym fizyki
czstek.
Czstki przenoszce oddziaywania
Zgodnie z Modelem Standardowym pola oddziaywa silnych i sa-
bych maj swoje najmniejsze elementy - odpowiedniki fotonw,
skadajcych si na pole elektromagnetyczne. Jak wspomnielimy
w rozdziale pierwszym, najmniejsze porcje oddziaywania silnego
nosz nazw gluonw, a oddziaywania sabego - sabych bozonw
poredniczcych (dokadniej: bozonw WI Z) . Model Standardowy
kae nam uwaa owe czstki si za pozbawione wewntrznej
struktury - w teorii tej s one rwnie elementarne Jak czstki
wchodzce w skad trzech generacji.
Fotony, gluony i sabe bozony poredniczce tworz mikrosko-
powy mechanizm przekazywania reprezentowanych przez siebie
si. Na przykad odpychanie dwch naadowanych elektrycznie cz-
stek bywa wyobraane w ten sposb, e kad czstk otacza pole
elektryczne - chmura lub mga esencji elektrycznej". Sia odczu-
wana przez kad z czstek pochodzi z odpychania tych pl si. Do-
kadniejszy mikroskopowy opis tego odpychania ma Jednak nieco
inn posta. Pole elektromagnetyczne skada si z roju fotonw,
a oddziaywanie midzy dwoma naadowanymi czstkami powstaje
na skutek tego, e strzelaj" one w kierunku drugiej czstki foto-
nami. Dwie naadowane elektrycznie czstki wywieraj na siebie
wzajemnie wpyw, wymieniajc te mae porcje wiata, podobnie
Jak my wpywalibymy na ruch ywiarza i swj. rzucajc w Jego
stron kule do krgli.
Niedoskonao przykadu z ywiarzem polega na tym. e wy-
miana kul do krgli ma zawsze charakter odpychania" - ywiarze
oddalaj si od siebie. Natomiast w wyniku wymiany fotonu midzy
dwoma przeciwnie naadowanymi czstkami powstaje przycigaj-
ca sia elektromagnetyczna. Foton przekazuje nie si. ale raczej in-
formacj o tym. Jak odbiorca powinien odpowiedzie na dan sil.
132 PI KNO WS ZE CH WI ATA
W przypadku czstek majcych adunek tego samego znaku foton
przenosi informacj odsucie si od siebie", natomiast czstkom
naadowanym przeciwnie mwi zblicie si do siebie". Z tego po-
wodu foton bywa czasem okrelany mianem czstki przenoszcej
informacj o sile elektromagnetycznej. Podobnie gluony i sabe bo-
zony poredniczce s czstkami przenoszcymi informacje o sil-
nych i sabych silach jdrowych. Oddziaywanie silne, ktre wie
kwarki wewntrz protonw i neutronw, powstaje dziki wymianie
gluonw przez poszczeglne kwarki. Mwi si, e gluony dostarcza-
j kleju" czcego subatomowe czstki. Oddziaywanie sabe, od-
powiedzialne za niektre rodzaje przeksztace czstek zwizanych
z rozpadem radioaktywnym, jest przenoszone przez sabe bozony
poredniczce.
Symetria cechowania
atwo zauway, e odmlecem, ktrego nie uwzgldnilimy w roz-
waaniach na temat kwantowej teorii si natury, jest grawitacja.
Znajc podejcie, ktre fizycy z powodzeniem zastosowali do trzech
pozostaych si. mona by sdzi, e powinnimy poszukiwa
kwantowej teorii pola take dla siy grawitacyjnej. W teorii tej
czstk przenoszc oddziaywania byaby najmniejsza porcja pola
siy grawitacyjnej, czyli grawiton. Na pierwszy rzut oka sugestia
wydaje si trafna, poniewa kwantowa teoria pola trzech si nlegra-
witacyjnych wskazuje na istnienie niezwykego podobiestwa mi-
dzy owymi oddziaywaniami a pewnym aspektem siy grawitacyj-
nej. z ktrym zetknlimy si w rozdziale trzecim.
Sia grawitacyjna, przypomnijmy, pozwala stwierdzi, e wszy-
scy obserwatorzy - niezalenie od Ich stanu ruchu - s cakowicie
rwnowani. Nawet cl. ktrych uwaalibymy za poruszajcych
si ruchem przyspieszonym. maj prawo twierdzi, e znajduj
si w spoczynku, poniewa odczuwan si mog przypisa obec-
noci pola grawitacyjnego. W tym sensie grawitacja wymusza sy-
metri. Zapewnia ona rwnowano wszystkich obserwacyjnych
punktw widzenia, wszystkich moliwych ukadw odniesienia.
Podobiestwo do oddziaywa silnego, sabego i elektromagne-
tycznego polega na tym. e one rwnie s powizane symetriami,
chocia znacznie bardziej abstrakcyjnymi ni ta czca si z gra-
witacj.
Aby intuicyjnie poj te do skomplikowane zasady symetrii,
rozwamy pewien przykad. Z tabeli znajdujcej si w przypisie
1 do rozdziau pierwszego wynika, e kady kwark wystpuje
ZAP OTRZE BOWANI E NA NOW TEORI . . . 133
w trzech .kolorach" (czerwonym, zielonym i niebieskim; nazwy te
nie maj Jednak zwizku z barw w normalnym znaczeniu), ktre
okrelaj, w jaki sposb dany kwark reaguje na oddziaywanie sil-
ne. podobnie j ak adunek elektryczny opisuje jego sposb reago-
wania na si elektromagnetyczn. Wyniki wszystkich bada po-
twierdzaj istnienie symetrii midzy kwarkami. Oddziaywania
midzy dwoma kwarkami tego samego koloru (czerwonego z czer-
wonym. zielonego z zielonym lub niebieskiego z niebieskim) maj
tak sam posta. Identyczne s rwnie oddziaywania midzy
kwarkami rnego koloru (czerwonego z zielonym, zielonego z nie-
bieskim lub niebieskiego z czerwonym). W rzeczywistoci dane
eksperymentalne pokazuj pewn Jeszcze bardziej niezwyk pra-
widowo. Gdyby te trzy kolory - trzy rne adunki oddziaywa-
nia silnego - charakteryzujce kwark ulegy niewielkiej, jednako-
wej we wszystkich przypadkach zmianie (na przykad czerwony,
zielony 1 niebieski zamieniy si w ty, indygo i fioletowy)* i gdyby
nawet szczegowe cechy tego przesunicia miayby si co chwila,
w kadym kolejnym miejscu zmienia, oddziaywania midzy
kwarkami pozostayby identyczne. I tak jak mwimy, e kula jest
przykadem symetrii obrotowej, poniewa wyglda identycznie,
niezalenie od tego. w jaki sposb obrcimy j w rkach I Jak zmie-
nimy kt patrzenia na ni. moemy te stwierdzi, i Wszechwiat
stanowi przykad symetrii zwizanej z oddziaywaniem silnym: fi-
zyka nie zmienia si pod wpywem przesuni adunku tej siy -
pozostaje zupenie nieczua na owe przesunicia. Z powodw hi-
storycznych fizycy mwi rwnie, e symetria oddziaywania sil-
nego Jest przykadem symetrii cechowania.
5
Oto sedno sprawy. Podobnie j ak symetria midzy wszystkimi
moliwymi punktami widzenia w oglnej teorii wzgldnoci wyma-
ga istnienia siy grawitacyjnej, odkrycia dokonane przez Hermanna
Weyla w latach dwudziestych oraz Chen-Ninga Yanga i Roberta
Mlllsa w latach pidziesitych pokazay, e symetrie cechowania
wymagaj Istnienia jeszcze innych sil. Wedug Yanga i Mlllsa nie-
ktre rodzaje pl siowych przypominaj czuy ukad kontroli ro-
dowiska. ktry utrzymuje temperatur, cinienie powietrza l wil-
gotno na danym obszarze na staym poziomie, kompensujc
zewntrzne wpywy. Owe pola siowe wyrwnuj przesunicia w a-
dunkach si. powodujc, e fizyczne oddziaywania midzy czstka-
mi pozostaj niezmienione. W przypadku symetrii cechowania
zwizanej ze zmian adunkw koloru w kwarkach wymagan si
* ty, indygo, fioletowy naley traktowa jako mieszanki kolorw podstawo-
wych: czerwonego, zielonego i niebieskiego (przyp. red.).
134 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Jest oddziaywanie silne. Oznacza to. e gdyby nie istniao to od-
dziaywanie. w wyniku przesuni koloru, o ktrych bya mowa
wyej, fizyka ulegaaby zmianie. Chocia wic oddziaywanie grawi-
tacyjne i silne maj rne waciwoci (przypomnijmy na przykad,
e grawitacja Jest o wiele sabsza od oddziaywania silnego i dziaa
w znacznie wikszych skalach), wywouj zblione skutki: kade
z nich Jest potrzebne, aby we Wszechwiecie istniay pewne szcze-
glne symetrie. Co wicej, podobne rozumowanie odnosi si rw-
nie do si sabych i elektromagnetycznych, co dowodzi, e ich ist-
nienie jest zwizane z jeszcze innymi symetriami cechowania - tak
zwanymi sabymi i elektromagnetycznymi symetriami cechowania.
Wszystkie czteiy siy maj zatem bezporedni zwizek z zasadami
symetrii.
Wydawaoby si. e Istnienie wsplnej cechy wszystkich czte-
rech oddziaywa przemawia za propozycj wysunit na pocztku
tego podrozdziau. Mianowicie, prbujc poczy mechanik
kwantow z ogln teori wzgldnoci, naley poszukiwa kwanto-
wej teorii pola siy grawitacyjnej, podobnej do kwantowych teorii
pola opisujcych pozostae trzy oddziaywania. Przez wiele lat rozu-
mowanie to inspirowao olbrzymi grup wybitnych fizykw. Niko-
mu Jednak nie udao si sformuowa kwantowej teorii pola siy
grawitacyjnej. Przekonajmy si dlaczego.
Oglna teoria wzgldnoci a mechanika kwantowa
Ogln teori wzgldnoci stosuje si zwykle do duych, astrono-
micznych skal odlegoci. W odniesieniu do takich odlegoci teoria
Einsteina przewiduje, e nieobecno masy oznacza, i przestrze
jest paska, jak pokazano na rycinie 3.3. Prbujc poczy ogln
teori wzgldnoci z mechanik kwantow, skupimy teraz uwag
na zupenie innym zagadnieniu - zbadamy mikroskopowe cechy
przestrzeni. Pokazano Je na rycinie 5.1 poprzez kolejne powiksze-
nia coraz mniejszych obszarw przestrzeni. Na pocztku, mimo
stosowania powiksze, nic si nie zmieniao. Na pierwszych
trzech poziomach struktura przestrzeni zachowuje w zasadzie tak
sam posta. Przyjmujc tradycyjny punkt widzenia, mona by si
spodziewa, e ten spokojny I paski obraz przestrzeni pozostanie
taki sam. nawet w niezwykle maej skali. Jednak mechanika kwan-
towa cakowicie temu przeczy. Wszystko - nawet pole grawitacyjne
- podlega fluktuacjom kwantowym opisywanym przez zasad nie-
oznaczonoci. Chocia tradycyjne rozumowanie prowadzi do wnios-
ku, e pusta przestrze ma zerowe pole grawitacyjne, mechanika
ZAP OTRZE BOWANI E NA NOW TEORI . . . 135
Ryc. 5.1. Powikszajc stopniowo wycinek przestrzeni, mona bada j ej ultra -
mikroskopowe cechy. Prby poczenia oglnej teorii wzgldnoci z mechani-
k kwantow napotykaj przeszkod w postaci burzliwej plany kwantowej,
ktr wida na poziomie o najwikszym powikszeniu.
136 PIKNO WSZECHWIATA
kwantowa pokazuje. I po urednieniu ma ono rzeczywicie zerow
warto, ale jego chwilowa warto w danym punkcie faluje w wy-
niku zaburze kwantowych. Co wicej, z zasady nieoznaczonoci
wynika, e zaburzenia pola grawitacyjnego zwikszaj si. gdy sku-
piamy uwag na mniejszych obszarach przestrzeni; zawenie roz-
patrywanego obszaru przestrzeni prowadzi do jeszcze wikszych
fluktuacji.
Poniewa pola grawitacyjne przejawiaj si zakrzywieniem, fluk-
tuacje kwantowe powoduj coraz gwatowniejsze odksztacenia
grawitacyjne przestrzeni. Oznaki takich odksztace zauwaamy
na czwartym poziomie powikszenia (ryc. 5.1). Na pitym poziomie
wida, e przypadkowe zafalowania kwantowomechaniczne w polu
grawitacyjnym odpowiadaj tak duym zakrzywieniom przestrzeni,
e nie przypomina ona Ju agodnie wygitego obiektu geometrycz-
nego. takiego Jak gumowa membrana, na ktrej przykadzie wyja-
nialimy pojcie przestrzeni w rozdziale trzecim. Przestrze staje
si spieniona, wzburzona i poskrcana. Zamieszanie, ktre ujaw-
nia si podczas ultramlkroskopowego badania przestrzeni (i cza-
su), nazywamy pian kwantow. Termin ten zaproponowa John
Wheeler. W owym nieznanym obszarze Wszechwiata zwyczajne
pojcia, takie jak lewa i prawa strona, gra i d (a nawet przedtem
i potem), trac sens. Wanie w tak maej skali odlegoci pojawia
si zasadnicza niezgodno oglnej teorii wzgldnoci z mechanik
kwantow. Tam. gdzie wystpuj gwatowne fluktuacje kwantowe,
pojcie gadkiej geometrii przestrzeni, podstawowa idea oglnej
teorii wzgldnoci, traci sens. W skalach ultramlkroskopowych
na) waniej sza regua mechaniki kwantowej - zasada nieoznaczo-
noci - pozostaje w ostrej sprzecznoci z podstawow koncepcj
oglnej teorii wzgldnoci - gadkim, geometrycznym modelem
przestrzeni (a waciwie czasoprzestrzeni).
Przejawem tej sprzecznoci Jest absurdalny wynik oblicze opar-
tych na poczeniu rwna oglnej teorii wzgldnoci i mechaniki
kwantowej - nieskoczono. W ten sposb natura, niby dawny
nauczyciel bijcy dzieci po rkach, daje nam do zrozumienia, e
gdzie popenilimy bd.
6
Wzburzenia kwantowej piany wymykaj
si rwnaniom oglnej teorii wzgldnoci.
Zauwamy Jednak, e gdy skupiamy si na zwyczajniejszych od-
legociach (przemierzamy kolejne poziomy na rycinie 5.1 w od-
wrotnym kierunku), przypadkowe, gwatowne zafalowania wyst-
pujce w maych skalach znosz si - podobnie Jak konto bankowe
naszego naogowca nie odzwierciedla zacignitych przez niego po-
yczek. Na tych poziomach pojcie gadkiej geometrii Wszechwiata
znowu staje si adekwatne. Przypomina to ogldanie obrazu zoo-
ZAPOTRZEBOWANI E NA NOW TEORI... 137
ncgo z punktw. Gdy patrzymy z daleka, punkty zlewaj si ze so-
b. tworzc wraenie cigoci, jedne odcienie pynnie przechodz
w Inne. Ale gdy obserwujemy obrazek z bliska, z wiksz rozdziel-
czoci. uwiadamiamy sobie, e rni si on znacznie od gadkiego
obrazu widzianego z daleka. Jest tylko zbiorem oddzielonych
punktw. Zaczynamy zdawa sobie spraw z punktowej natury ob-
razu dopiero wtedy, gdy analizujemy najmniejsze skale; z daleka
odbieramy go jako gadki. Podobnie struktura czasoprzestrzeni
sprawia wraenie gadkiej, dopki nie badamy j ej z ultramikrosko-
pow dokadnoci. To dlatego oglna teoria wzgldnoci sprawdza
si w odniesieniu do odpowiednio duych skal odlegoci (i czasu) -
skal stosowanych w astronomii - a nie dziaa w maych skalach.
Koncepcja gadkiej i agodnie zakrzywionej geometrii wydaje si
usprawiedliwiona w odniesieniu do duych skal. ale traci sens. gdy
przedmiotem zainteresowania s mae skale, gdzie wida fluktua-
cje kwantowe.
Gwne zasady oglnej teorii wzgldnoci i mechaniki kwanto-
wej pozwalaj wyznaczy przyblione skale odlegoci, bdce gra-
nic przejawiania si zgubnego zjawiska pokazanego na rycinie
5.1. Maa warto staej Plancka - okrelajcej wielko efektw
kwantowych - oraz saba sia grawitacyjna daj ostatecznie wynik
w postaci tak maej dugoci Plancka, e trudno to sobie wyobrazi.
Wynosi ona jedn milionow miliardowej miliardowej miliardowej
centymetra (10"
33
centymetra).
7
Pity poziom na rycinie 5.1 to tyl-
ko schematyczny obraz owego ultramlkroskopowego krajobrazu
Wszechwiata w skali mniejszej ni dugo Plancka. Aby wyobra-
zi sobie, o jakich wielkociach tu mowa. posumy si porwna-
niem. Gdybymy mieli powikszy atom do rozmiarw znanego
Wszechwiata, dugo Plancka staaby si rwna zaledwie wyso-
koci typowego drzewa.
Przekonalimy si. e niezgodno oglnej teorii wzgldnoci
z mechanik kwantow staje si widoczna dopiero w nieuchwyt-
nym obszarze Wszechwiata. Czy warto si o to martwi? Wrd fi-
zykw zdania na ten temat s podzielone. Niektrzy badacze do-
strzegaj problem, ale bagatelizuj go i zajmuj si swoimi
sprawami. Wikszo z nich rozwizuje zagadki, ktrych typowe
skale znacznie przekraczaj dugo Plancka. I uywaj do tego ce-
lu mechaniki kwantowej lub teorii wzgldnoci. Innym Jednak nie
daje spokoju to. e caa znana fizyka opiera si na dwch zasadni-
czo rnicych si od siebie filarach, cho problem zauwaamy do-
piero podczas badania skal ultramikroskopowych. Badacze ci do-
wodz. e owa niezgodno odzwierciedla luk w naszych
pogldach na natur Wszechwiata. U podstaw tej opinii ley nie-
138 PI KNO WSZECHWIATA
moliwe do udowodnienia, ale gboko zakorzenione przekonanie,
zgodnie z ktrym Wszechwiat, gdy zrozumiemy go na najbardziej
elementarnym poziomie, da si opisa za pomoc przejrzystej,
spjne) teorii. Wikszoci fizykw trudno bowiem uwierzy, e wie-
dza o podstawowych waciwociach Wszechwiata mogaby si
skada z niespjnej matematycznie kompilacji dwch wielkich, ale
sprzecznych teorii.
Chcc rozwika t sprzeczno, fizycy podjli wiele prb zmody-
fikowania oglnej teorii wzgldnoci i mechaniki kwantowe). Bez-
skutecznie.
Wszystko zmienio si Jednak po sformuowaniu teorii super-
strun.
8
C Z I I I
KOSMICZNA SYMFONIA
R O Z D Z I A 6
WYCZNIE MUZYKA:
PODSTAWY TEORII
SUPERSTRUN
M
uzyka Jest od dawna rdem doskonaych metafor odnosz-
cych si do kosmosu. Od staroytnej pitagorejsklej muzyki
sfer niebieskich" do .harmonii natury", ktre towarzyszyy badaniom
prowadzonym przez wiele stuleci, wsplnie staralimy si odnale
pie przyrody w spokojnych wdrwkach cia niebieskich i gwa-
townych ruchach czstek subatomowych. Wraz z odkryciem teorii
superstrun muzyczne metafory staj si zaskakujco aktualne, po-
niewa z teorii tej wynika, e mikroskopowy krajobraz wypeniaj
mae struny, ktrych drgania aranuj ewolucj kosmosu. Zgodnie
z teori superstrun nasz stary Wszechwiat dozna jeszcze wielu
zmian.
W Modelu Standardowym elementarne skadniki Wszechwiata
przyjmuj posta punktw pozbawionych wewntrznej struktury.
Chocia podejcie to daje doskonae rezultaty (jak wspomnielimy,
w zasadzie wszystkie przewidywania Modelu Standardowego doty-
czce mikrowiata potwierdzono z dokadnoci do okoo jednej
miliardowej miliardowej metra, co stanowi granic obecnych moli-
woci technicznych), nie jest pen czy ostateczn teori, poniewa
nie obejmuje grawitacji. Co wicej, prby wczenia grawitacji do
teorii kwantowomechanlcznej wypady niepomylnie ze wzgldu na
pojawianie si w ultramikroskopowych odlegociach - czyli odleg-
ociach mniejszych od dugoci Plancka - gwatownych fluktuacji.
Ta nierozwizana sprzeczno Inspirowaa do poszukiwa jeszcze
bardziej podstawowych mechanizmw natury. W 1984 roku fizycy
Michael Green, zatrudniony wwczas w Queen Mary College,
i John Schwarz z California Institute of Technology (Caltech) poda-
142 PI KNO WSZECHWI ATA
li pierwszy przekonujcy dowd na prawdziwo teoj <1 superstrun.
czyli w skrcie teorii strun.
Teoria strun proponuje cakowit modyfikacj opisu ultramikro-
skopowych waciwoci Wszechwiata - modyfikacj, ktra, jak to
sobie uwiadomili fizycy, zmienia ogln teori wzgldnoci Einstei-
na dokadnie w taki sposb, aby powstaa zgodno z prawami
mechaniki kwantowej. Wedug teorii strun elementarnymi skadni-
kami Wszechwiata s nie punktowe czstki, lecz mae. jednowy-
miarowe wkna, podobne do nieskoczenie cienkich recepturek.
Wkna te nieustannie drgaj. Niech nas Jednak nie zwiedzie Ich
nazwa: w przeciwiestwie do zwykego kawaka struny, ktry sam
skada si z czsteczek i atomw, struny w tej teorii uwaa si za
najbardziej elementarne skadniki materii. S one ultramikrosko-
powymi elementami tworzcymi czstki, ktre z kolei wchodz
w skad atomw. Struny maj tak mae rozmiary - ich dugo
rwna si mniej wicej dugoci Plancka - e wygldaj jak punkty,
nawet gdy bada si je za pomoc najlepszej aparatury.
Ju sama zamiana punktowych czstek na rozcige struny nie-
sie daleko idce konsekwencje. Po pierwsze, co niezwykle Istotne,
teoria strun prawdopodobnie rozwizuje sprzeczno midzy ogl-
n teori wzgldnoci a mechanik kwantow. Jak si przekona-
my. rozciga w przestrzeni struna to kluczowy element, pozwalaj-
cy na stworzenie jednej, harmonijnej struktury obejmujcej obie
teorie. Po drugie, teoria strun stanowi naprawd zunifikowan teo-
ri. Wynika z niej bowiem, e caa materia I wszystkie siy pocho-
dz od Jednego zasadniczego elementu - drgajcych strun. W ko-
cu. o czym bdzie mowa dokadniej w kolejnych rozdziaach, poza
tymi niezwykymi osigniciami teoria strun po raz kolejny rady-
kalnie zmienia nasze pogldy na czasoprzestrze.
1
Krtka historia teorii strun
W 1968 roku mody fizyk teoretyk Gabriele Veneziano usiowa zro-
zumie zaobserwowane podczas bada waciwoci silnego oddzia-
ywania Jdrowego. Veneziano. ktry by wwczas zatrudniony
w CERN-ie. europejskim laboratorium akceleratorowym w Genewie
w Szwajcarii, przez kilka lat pracowa nad rnymi aspektami tego
zagadnienia, a pewnego dnia wpad na niezwyky pomys. Ku swo-
jemu zaskoczeniu uwiadomi sobie, e niejasna formua stworzona
Jakie dwiecie lat wczeniej do czysto matematycznych bada
przez znanego szwajcarskiego matematyka Leonharda Eulera - tak
zwana funkcja beta Eulera - odnosi si take do wielu waciwoci
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 143
oddziaujcych silnie czstek. Spostrzeenie Venezlana umoliwio
opracowanie dobrego matematycznego ujcia wielu cech oddziay-
wania silnego i zapocztkowao liczne badania, majce na celu wy-
korzystanie funkcji beta I wielu jej uoglnie do opisania bezmiaru
danych, ktre zbierano w rozbijaczach atomw na caym wiecie.
W pewnym sensie Jednak spostrzeenie Venezlana okazao si nie-
pene. Funkcja beta Eulera przypominaa wyuczone na pami rw-
nania. ktrymi student si posuguje, nie rozumiejc ich znaczenia
ani pochodzenia. Formula si sprawdzaa, ale nikt nie wiedzia dla-
czego. Wci poszukiwano dla niej uzasadnienia. Sytuacja ulega
zmianie w 1970 roku. gdy Yolchiro Nambu z Uniwersytetu Chicago.
Holger Nielsen z instytutu Nielsa Bohra i Leonard Susskind z Uni-
wersytetu Stanforda odkryli nieznane dotd zasady fizyczne kryjce
si za formu Eulera. Badacze cl pokazali, e gdy czstki elemen-
tarne przedstawi si Jako mae. wibrujce. Jednowymiarowe struny,
funkcja Eulera opisze Ich oddziaywania Jdrowe. Dowodzili, e gdy-
by kawaki struny byy wystarczajco mae. nadal wygldayby Jak
punktowe czstki, co zgadzaoby si z wynikami dowiadcze.
Chocia stanowio to Intuicyjnie prost I interesujc teori, nie-
dugo potem wykazano zawodno opisu oddziaywania silnego za
pomoc strun. Na pocztku lat siedemdziesitych dowiadczenia
z uyciem wysokich energii umoliwiy Jeszcze dokadniejsze bada-
nie subatomowego wiata i pokazay, e model strun prowadzi do
przewidywa sprzecznych z obserwacjami. W tym samym czasie
powstaa kwantowa teoria pola. zwana chromodynamik kwanto-
w. odwoujca si do czstek punktowych. Niezwyky sukces tej
teorii w opisywaniu oddziaywania silnego spowodowa odrzucenie
teorii strun.
Wikszo fizykw czstek sdzia, e teoria strun znajduje si
ju na mietniku nauki, ale kilku oddanych jej badaczy wci nad
ni pracowao. Na przykad Schwarz czu. e .struktura matema-
tyczna teorii strun Jest tak pikna 1 ma tyle cudownych waciwo-
ci. e musi wskazywa na co gbokiego".
2
Jak stwierdzili fizycy.
Jednym z problemw teorii strun byo Jej ogromne bogactwo. Teoria
ta zawieraa konfiguracje wibrujcej struny o cechach podobnych
do waciwoci gluonw. co przemawiao za tym. e. Jak pierwotnie
sdzono, jest to teoria oddziaywania silnego. Jednak elementem
tej teorii byy rwnie dodatkowe czstki poredniczce, ktrych
istnieniu przeczyy obserwacje oddziaywania silnego. W 1974 roku
Schwarz I Jol Scherk z cole Normale Suprieure dokonali wa-
nego odkrycia, dziki ktremu dawna wada przeksztacia si w za-
let. Po zbadaniu zagadkowych drga struny, przypominajcych
czstki poredniczce, uwiadomili sobie, e waciwoci tych
144 PI KNO WSZECHWI ATA
drga odpowiadaj cechom hipotetycznej czstki poredniczcej
siy grawitacyjnej - grawltonu. Chocia owych najmniejszych porcji
siy grawitacji jak dotd nie zaobserwowano, teoretycy potrafi
przewidywa ich zasadnicze waciwoci. Scherk i Schwarz zauwa-
yli identyczne cechy niektrych drga struny, zasugerowali wic,
e teoria strun zawioda podczas pierwszej prby, poniewa ilzycy
nazbyt zawzili obszar jej zastosowania. Scherk i Schwarz ogosili,
e teoria strun to nie tylko teoria oddziaywania silnego; Jest to teo-
ria kwantowa, ktra obejmuje rwnie grawitacj.
3
Fizycy nie przyjli tej koncepcji ze szczeglnym entuzjazmem.
Schwarz wspomina, e Ich prace .byy powszechnie ignorowa-
ne".
4
Przeprowadzono ju tyle nieudanych prb poczenia grawi-
tacji z mechanik kwantow. Wykazano niemoliwo opisu od-
dziaywania silnego za pomoc teorii strun. Wiele osb uwaao
wic za bezsensowne uywanie tej teorii do osignicia Jeszcze wa-
niejszego celu. Na domiar zego kolejne badania przeprowadzane
pod koniec lat siedemdziesitych I na pocztku osiemdziesitych
ujawniy pewne sprzecznoci midzy teori strun a mechanik
kwantow. Mylano, e sia grawitacji po raz kolejny opara si
wczeniu do mikroskopowego opisu Wszechwiata.
Wszystko zmienio si w 1984 roku. Wwczas to Grecn I Schwarz
w przeomowym artykule przedstawili wyniki intensywnych bada
prowadzonych w cigu ponad dwunastu lat. Dane te dotychczas
Ignorowaa, a nawet odrzucaa wikszo fizykw. Uczeni ogosili,
e da si rozwiza niewielk sprzeczno kwantow zawart w teo-
rii strun. Pokazali take, i powstaa w ten sposb teoria obejmuje
wszystkie cztery siy. a take ca materi. Gdy wie o tym rozesza
si wrd fizykw na caym wiecie, setki badaczy czstek porzucio
swoje dowiadczenia, aby wzi udzia w ostatniej, jak si wydawa-
o. bitwie o najpeniejsze zrozumienie natury Wszechwiata.
W padzierniku 1984 roku zaczem studia na Uniwersytecie
w Oksfordzie. Chocia cieszya mnie perspektywa nauki o takich
teoriach. Jak kwantowa teoria pola. teoria cechowania 1 oglna teo-
ria wzgldnoci, wrd studentw starszych lat panowao przeko-
nanie. e fizyka czstek waciwie nie ma przed sob przyszoci.
Model Standardowy ju istnia, a jego skuteczno w przewidywa-
niu wynikw dowiadcze wskazywaa, e ostateczne, szczegowe
potwierdzenie owej teorii to tylko kwestia czasu. Wczenie do tego
modelu grawitacji, a take wyjanienie dziewitnastu liczb okrela-
jcych masy czstek elementarnych, ich adunki i wzgldne nat-
enia oddziaywa - liczb znanych tylko z dowiadczenia, nie wy-
prowadzonych teoretycznie - byo tak wielkim wyzwaniem, e nikt.
z wyjtkiem najodwaniejszych fizykw, nie chcia go podj. Jed-
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 145
nak sze miesicy pniej nastroje zupenie si zmieniy. Echa
sukcesu Greena I Schwarza dotary w kocu nawet do studentw
pierwszego roku i wczeniejsze zniechcenie ustpio miejsca elek-
tryzujcemu poczuciu, e znajdujemy si w doniosym momencie
historii fizyki. Niektrzy z nas pracowali po nocach, aby opanowa
zoone dziedziny fizyki teoretycznej I abstrakcyjnej matematyki
konieczne do zrozumienia teorii strun.
Okres midzy rokiem 1984 a 1986 sta si znany Jako pierwsza
rewolucja superstrunowa. W cigu tych trzech lat fizycy z caego
wiata napisali ponad tysic artykuw na temat teorii strun. Prace
te pokazay jednoznacznie, e wiele cech Modelu Standardowego -
ktre z niemaym wysikiem odkrywano w cigu dziesicioleci ba-
da - w naturalny i prosty sposb pojawia si w wielkiej strukturze
teorii strun. Jak powiedzia Michael Green: .Gdy stykasz si z teo-
ri strun i zauwaasz, e wynikaj z niej prawie wszystkie wane
odkrycia dokonane w fizyce przez ostatnie sto lat - 1 to wynikaj
w tak elegancki sposb - a u jej podstaw lego bardzo proste zao-
enie, zdajesz sobie spraw, i ta niezwykle przekonujca teoria re-
prezentuje najwysz klas".
5
Co wicej, o czym bdzie mowa niej,
teoria strun daje duo peniejsze i bardziej satysfakcjonujce wyja-
nienia wikszoci tych odkry ni Model Standardowy. Przekonao
to wielu fizykw, e teoria ta Jest na dobrej drodze, aby wypeni
obietnic, e stanie si ostateczn, zunifikowan teori.
Niemniej teoretycy strun wci napotykali nowe przeszkody.
W fizyce teoretycznej czsto stajemy przed rwnaniami zbyt zoo-
nymi. by je zrozumie lub podda analizie. Na og fizycy nie rezy-
gnuj wwczas, lecz prbuj rozwiza te rwnania w sposb przy-
bliony. Teoretycy strun znaleli si w jeszcze trudniejszej sytuacji.
Nawet samo sformuowanie rwna okazao si tak skomplikowa-
ne. e do tej pory przedstawiono tylko Ich przyblione wersje. Ba-
dacze musz si wic ogranicza do znajdowania przyblionych
rozwiza przyblionych rwna. Po kilku latach szybkiego post-
pu charakteryzujcego pierwsz rewolucj superstrunow fizycy
stwierdzili, e uzyskane przyblienia nie pozwalaj znale odpo-
wiedzi na kilka zasadniczych pyta. Zahamowao to dalszy postp.
Nie dysponujc niczym oprcz metod przyblionych, wielu fizykw
zajmujcych si teori strun zniechcio si i powrcio do porzuco-
nych wczeniej bada. Dla tych. ktrzy zostali, na przeomie lat
osiemdziesitych i dziewidziesitych nastay cikie czasy. Obiet-
nice teorii strun kusiy Jak cenny skarb zamknity w sejfie i wi-
doczny tylko przez may otwr. Nikt nie mia Jednak klucza, aby
uwolni moc tej teorii. Pomidzy istotnymi odkryciami nastpoway
dugie okresy ciszy. Dla wszystkich teoretykw strun stao si Ja-
146 PI KNO WSZECHWI ATA
snc. e trzeba opracowa nowe metody o moliwociach wykracza-
jcych poza moc uywanych dotychczas przyblie.
Wtedy to w 1995 roku na konferencji powiconej strunom,
a zorganizowanej przez Uniwersytet Poudniowej Kalifornii, Edward
Witten wygosi! zapierajcy dech w piersiach wykad, ktry nie-
zmiernie zaskoczy uczestnikw konferencji - najlepszych fizykw
czstek na wiecie. Przedstawi wwczas plan dalszego dziaania,
zapocztkowujc tym samym drug rewolucj superstrunow.
W chwili gdy powstaje ta ksika, teoretycy strun Intensywnie pra-
cuj nad udoskonaleniem kilku nowych metod, ktre prawdopo-
dobnie pomog przezwyciy napotkane wczeniej teoretyczne
przeszkody. Trudnoci, z ktrymi mamy si zmaga, bd skompli-
kowanym sprawdzianem dla badaczy. Jest jednak nadzieja, e
wiateko w tunelu, cho wci odlege, wreszcie zabynie.
W tym i nastpnych rozdziaach opiszemy ujcie teorii strun
stworzone podczas pierwszej rewolucji su pers t runowej i dziki ba-
daniom prowadzonym przed drug rewolucj. Od czasu do czasu
wspomnimy take nowe odkrycia. Rozwaania na temat najnow-
szych osigni zawieraj rozdziay dwunasty i trzynasty.
Znowu atomy Grekw?
Jak wspomnielimy na pocztku tego rozdziau I Jak pokazuje rycina
1.1. wedug teorii strun okazaoby si. e czstki Modelu Standardo-
wego. uwaane wczeniej za punktowe, po zbadaniu ze znacznie
wiksz dokadnoci ni ta. ktr obecnie dysponujemy, skadaj
si z pojedyncze], maej, oscylujcej struny w ksztacie ptli.
Z przyczyn, ktre wkrtce stan si jasne, wielko typowej ptli
struny rwna si mniej wicej dugoci Plancka, czyli jest okoo stu
miliardw miliardw CIO
20
) razy mniejsza od Jdra atomowego. Nic
dziwnego, e rozdzielczo uywanej obecnie aparatury okazuje si
niewystarczajca do zbadania mikroskopowej, strunowej natury
materii. Struny s malekie, nawet w porwnaniu ze skalami wy-
znaczonymi przez rozmiary czstek subatomowych. Aby udowod-
ni dowiadczalnie, e struna to nie punktowa czstka, potrzebo-
walibymy akceleratora zderzajcego materi z energiami okoo
miliona miliardw razy wikszymi od obecnie dostpnych.
Wkrtce opiszemy zadziwiajce skutki zastpienia punktowych
czstek strunami, ale najpierw odpowiedzmy na podstawowe pyta-
nie: z czego zrobione s struny?
Istniej dwie wersje odpowiedzi na to pytanie. Zgodnie z pierw-
sz. struny s naprawd podstawowe - to one peni funkcj ato-
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 147
mw. niepodzielnych skadnikw w sensie nadanym temu sowu
przez staroytnych Grekw. To absolutnie elementarne skadniki
wszystkiego, najmniejsza matrioszka. ostatnia z licznych powok
wewntrznej struktury mikroskopowego wiata. Z tego punktu wi-
dzenia. chocia struny maj rozmiary przestrzenne, pytanie o ich
wewntrzn struktur nie ma sensu. Gdyby skaday si z czego
jeszcze mniejszego, nie byyby podstawowe. Wwczas to ich ele-
menty przyjyby rol strun, najbardziej elementarnego skadnika
Wszechwiata. Uywajc analogii do jzyka, powiedzielibymy, e
akapity skadaj si ze zda. zdania ze sw. a sowa z liter. Co
skada si na litery? Z jzykowego punktu widzenia litery s naj-
mniejszymi elementami, cegiekami jzyka pisanego. Pytanie o ich
skad nie ma sensu. Podobnie, nie istnieje nic bardziej podstawo-
wego ni struna, nie mona wic opisa j ej czci skadowych.
A oto druga odpowied. Za punkt wyjcia przyjto w niej. e na
razie nie wiemy, czy teoria strun to poprawna albo ostateczna teo-
ria natury. Jeli nie jest poprawna, trzeba bdzie zapomnie
0 strunach 1 zastanawianiu si nad ich skadem. Chocia taka
moliwo wci Istnieje, badania przeprowadzone od poowy lat
osiemdziesitych niemal j wykluczaj. Historia nauczya nas Jed-
nak. e za kadym razem gdy zaczynamy lepiej rozumie natur
Wszechwiata, na gbszym poziomie materii odnajdujemy jeszcze
mniejsze skadniki. Struny zawiodyby jako teoria ostateczna, gdy-
bymy stwierdzili, e s Jedn, ale nie ostatni z warstw kosmicz-
nej cebuli, warstw widoczn w skali Plancka. W tym wypadku
struny skadayby si z Jeszcze mniejszych struktur. Teoretycy
strun nadal zgbiaj t moliwo. Do chwili obecnej w badaniach
pojawiy si intrygujce wskazwki. Ot by moe struny maj
wewntrzn struktur, brak na to jednak przekonujcych dowo-
dw. Czas pokae, co Jest prawd.
Poza spekulacjami przedstawionymi w rozdziaach dwunastym
1 pitnastym, w naszych rozwaaniach bdziemy stosowa pierwsze
podejcie, to znaczy potraktujemy struny jako najbardziej elemen-
tarne skadniki natury.
Unifikacja za porednictwem teorii strun
Model Standardowy - poza tym. e nie obejmuje siy grawitacji -
ma jeszcze jedn wad. Ot nie istnieje adne wyjanienie szcze-
gw Jego budowy. Dlaczego natura wybraa opisan wyej list
czstek i si? Dlaczego dziewitnacie parametrw okrelajcych te
skadniki ma takie a nie Inne wartoci? Trudno si oprze wrae-
148 PI KNO WSZECHWI ATA
niu. e Ich liczba i waciwoci s przypadkowe. Czy za tymi. zda-
waoby si. przypadkowymi liczbami kryje si Jaka prawidowo,
czy te fizyczne cechy Wszechwiata zostay .wybrane" bez klucza?
Model Standardowy tego nie wyjani, poniewa traktuje list
czstek i ich waciwoci Jako dane wyjciowe, ktre wyznaczono
dowiadczalnie. Podobnie Jak nie wykorzystamy sytuacji na gie-
dzie do wyznaczenia wartoci swojego pakietu akcji, nie znajc da-
nych pocztkowych dotyczcych dokonanych inwestycji, tak z Mo-
delu Standardowego nie otrzymamy adnych przewidywa bez
pocztkowych danych odnoszcych si do zasadniczych cech cz-
stek.
6
Gdy dowiadczalni fizycy czstek starannie zmierz te wiel-
koci. teoretycy bd mogli posuy si Modelem Standardowym,
aby poda sprawdzalne przewidywania dotyczce na przykad tego.
co si stanie po zderzeniu okrelonych czstek w akceleratorze.
Model Standardowy nie wyjani jednak waciwoci czstek ele-
mentarnych zamieszczonych w tabelach 1.1 1 1.2. tak samo Jak
dzisiejsza warto Indeksu giedowego nic nie powie na temat na-
szych zakupw akcji kilka lat temu.
Gdyby w czasie dowiadcze odkryto nieco inny skad wiata
mikroskopowego w postaci odmiennych czstek, ktre oddziaywa-
yby te nieco innymi siami, zmiany te atwo wczyoby si do Mo-
delu Standardowego, wprowadzajc do niego nowe parametry wej-
ciowe. W tym sensie struktura Modelu Standardowego Jest zbyt
elastyczna, aby wyjani cechy czstek elementarnych. Mieci bo-
wiem w sobie wiele moliwoci.
Teoria strun ma zupenie inny charakter. To Jedyna i niezmien-
na budowla teoretyczna. Nie wymaga adnych danych pocztko-
wych. poza jednym parametrem, ktry ustala skal pomiarw.
Wszystkie waciwoci mikrowlata mieszcz si w ramach moli-
woci wyjaniajcych tej teorii. Aby zrozumie cae zagadnienie,
przyjrzyjmy si najpierw zwyczajnlejszym strunom, takim Jak te
w skrzypcach. Kada z nich drga na wiele (w rzeczywistoci nie-
skoczenie wiele) sposobw, tworzc rne wzory drga, zwane re-
zonansami (por. ryc. 6.1). Rwnomiernie rozoone grzbiety i doliny
tych drga mieszcz si dokadnie midzy dwoma kocami struny.
Nasze uszy odbieraj rne drgania rezonansowe jako odmienne
dwiki muzyczne. Podstawowe elementy teorii strun odznaczaj
si podobnymi cechami. Rezonansowe drgania preferowane przez
strun powstaj dziki temu. e rwnomiernie ustawione grzbiety
i doliny mieszcz si w rozmiarach przestrzennych struny. Przyka-
dy takich drga pokazano na rycinie 6.2. Najwaniejsze jest to. e
podobnie Jak rne drgania struny skrzypiec daj odmienne dwi-
ki muzyczne, drgania fundamentalnej struny odpowiadaj roz-
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 149
Ryc. 6.1. Struny skrzypiec drgaj, tworzc wzory rezonansowe, w ktrych
miedzy dwoma kocami struny mieci si dokadnie cakowita Uczba grzbie-
tw i dolin.
maitym masom 1 adunkom si. Poniewa Jest to kluczowe stwier-
dzenie. wypowiedzmy Je raz Jeszcze. Wedug teorii strun waciwoci
czstki elementarnej - Jej masa i rne adunki si - wyznaczone s
przez drgania rezonansowe, ktre wykonuje Jej wewntrzna struna.
Najatwiej zrozumie ten zwizek na przykadzie masy czstki.
Energia danego wzoru drga struny zaley od amplitudy wibracji -
maksymalnego odchylenia midzy grzbietami i dolinami - oraz od
dugoci fali. czyli odlegoci midzy Jednym maksimum a nastp-
nym. Im wiksza amplituda 1 mniejsza dugo fali. tym wiksza
Ryc. 6.2. Ptle w teorii strun drgaj, tworzc wzory rezonansowe podobne do
tych. ktre powstaj w skrzypcach. W rozmiarach przestrzennych mieci si
dokadnie cakowita Uczba grzbietw 1 dolin.
150 PI KNO WSZECHWI ATA
Ryc. 6.3. Im gwatowniejsze s drgania, tym wicej maj energii.
energia. Odzwierciedla to nasze intuicyjne oczekiwania - szybsze
drgania maj wiksz energi, a te drgania, ktre s spokojne,
mniejsz (por. ryc. 6.3). Podobnie reaguj struny skrzypiec. Szar-
pane silniej, drgaj gwatownie, natomiast gdy si je porusza deli-
katniej, powstaj spokojne drgania. Ze szczeglnej teorii wzgldno-
ci wiemy, e energia i masa przypominaj dwie strony tej samej
monety; wiksza energia czy si z wiksz mas i odwrotnie. Za-
tem, zgodnie z teori strun, mas czstki elementarnej okrela
energia drga jej wewntrznej struny. Cisze czstki odpowiadaj
strunom, ktre drgaj z wiksz energi, natomiast lejsze czstki
s wyposaone w struny drgajce z mniejsz energi.
Poniewa masa czstki okrela jej waciwoci grawitacyjne, ist-
nieje bezporedni zwizek midzy wzorem drga struny a reakcj
czstki na si grawitacji. Fizycy zauwayli podobne zalenoci
midzy innymi cechami drga struny a jej waciwociami w odnie-
sieniu do rozmaitych si. Do wniosku tego prowadzi Jednak nieco
bardziej skomplikowane rozumowanie. Na przykad szczegowy
sposb drgania struny okrela adunki, ktre niesie dana struna
(adunek elektryczny oraz adunek oddziaywania sabego I silne-
go). Co wicej. Identyczny mechanizm obejmuje czstki poredni-
czce. Czstki, takie Jak fotony, bozony poredniczce oddziaywa
sabych i gluony. s Jeszcze Innym wzorem rezonansowych drga
struny. Co szczeglnie wane. Jeden spord wzorw drga struny
ma cechy, ktre doskonale pasuj do grawltonu. Powoduje to. e
grawitacja jest nieodczn czci teorii strun.
7
Zgodnie wic z teori strun obserwowane waciwoci czstki
elementarnej pojawiaj si w wyniku szczeglnych rezonansowych
drga struny. Przed odkryciem teorii strun fizycy opowiadali si za
cakowicie odmienn koncepcj. Rnice midzy czstkami ele-
mentarnymi wyjaniano tym. e kady rodzaj czstki .jest zrobio-
ny z czego innego". Chocia poszczeglne czstki uwaano za ele-
mentarne. sdzono, e kada z nich zawiera Inny .materia". Na
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 151
przykad materia elektronu ma ujemny adunek elektryczny, na-
tomiast neutrino charakteryzuje si tym. i Jego materia Jest po-
zbawiony adunku elektrycznego. Teoria strun cakowicie zmienia
ten obraz. Wedug niej caa materia i wszystkie siy skadaj si
z takiego samego materiau. Kada czstka elementarna zawiera
pojedyncz strun (kada czstka to pojedyncza struna), a wszyst-
kie struny s identyczne. Rnice midzy czstkami bior si std.
e ich struny drgaj wedug innych rezonansowych wzorw. Nie
ma rnych czstek elementarnych. Istniej tylko odmienne
dwiki" podstawowej struny. Wszechwiat skadajcy si z ol-
brzymiej liczby takich drgajcych strun przypomina wic kosmicz-
n symfoni.
Widzimy wic, e teoria strun Jest naprawd cudown, wszech-
ogarniajc struktur. Kada czstka materii i kady przekanik si-
y skada si ze struny, ktrej drgania przypominaj odcisk palca.
Poniewa kade zdarzenie fizyczne, kady proces czy zjawisko we
Wszechwiecie da si na najbardziej podstawowym poziomie opisa
za pomoc si dziaajcych midzy tymi elementarnymi skadnika-
mi materialnymi, teoria strun niesie obietnic stworzenia Jednego,
zunifikowanego opisu Wszechwiata - teorii wszystkiego (TW).
Muzyka teorii strun
Chocia teoria strun rozstaa si z pojciem pozbawionych struktu-
ry czstek elementarnych, stworzon wczeniej terminologi trud-
no wykorzeni, zwaszcza gdy do dokadnie opisuje wszystkie po-
ziomy rzeczywistoci. Zgodnie z praktyk w tej dziedzinie bdziemy
wic uywa okrelenia .czstki elementarne", majc na myli
obiekty, .ktre wydaj si czstkami elementarnymi, ale w rzeczy-
wistoci s maymi fragmentami drgajcej struny". W poprzednim
podrozdziale powiedzielimy, e masy 1 adunki sil takich czstek
elementarnych to wynik pewnego sposobu drgania struny. Prowa-
dzi to do nastpujcego wniosku: jeli potrafimy dokadnie okreli
dozwolone rezonansowe wzory drga fundamentalnych strun -
czyli -dwiki", ktre one wygrywaj - powinnimy te z powodze-
niem wyjani obserwowane waciwoci czstek elementarnych.
Teoria strun Jako pierwsza umoliwia wyjanienie cech czstek ob-
serwowanych w przyrodzie.
Aby okreli moliwe rezonansowe drgania struny, zgodnie
z obecnym stanem wiedzy naleaoby .schwyta" strun i .uderza"
J na wszystkie sposoby. Jeli teoria strun Jest poprawna, powinni-
my stwierdzi, e dopuszczalne drgania prowadz do obserwowa-
152 PI KNO WSZECHWIATA
nych waciwoci materii i czstek przenoszcych siy (por. tab.
1.11 1.2). Struna ma. oczywicie, zbyt mae rozmiary, aby dao si
przeprowadzi to dowiadczenie w opisany wyej sposb. Mona
jednak szarpa strun teoretycznie. W poowie lat osiemdziesitych
wielu zwolennikw teorii strun nabrao przekonania, e konieczna
do przeprowadzenia tego eksperymentu analiza matematyczna
w najbliszej przyszoci wyjani kad szczegow waciwo
Wszechwiata na najbardziej elementarnym poziomie. Niektrzy
entuzjaci ogosili nawet, e odkryto TW. Ale z perspektywy dziesi-
ciu lat widzimy, e euforia bya przedwczesna. Teoria strun ma
zadatki na TW. cigle jednak istniej pewne przeszkody uniemoli-
wiajce wyprowadzenie widma drga struny z dokadnoci wystar-
czajc. aby porwna przewidywania tej teorii z wynikami do-
wiadcze. Obecnie nie wiemy wic Jeszcze, czy zasadnicze cechy
naszego Wszechwiata, przedstawione w tabelach 1.1 i 1.2. da si
wyjani za pomoc teorii strun. Przy pewnych zaoeniach, ktre
Jasno sformuujemy w rozdziale dziewitym, teoria strun ma szans
prowadzi do Wszechwiata o waciwociach jakociowo zgodnych
z danymi, ktre dotycz czstek i si. ale wyprowadzenie z tej teorii
szczegowych przewidywa liczbowych przekracza obecnie nasze
moliwoci. Tak wic. chocia w teorii strun by moe tkwi wytu-
maczenie. dlaczego czstki 1 siy charakteryzuj si okrelonymi ce-
chami - i tym rni si ona od Modelu Standardowego - na razie nie
potrafimy owego wyjanienia wydoby. Warto Jednak zwrci uwag
na to. e teoria strun Jest tak bogata i dalekosina, e chocia nie
wyznaczylimy dotychczas j ej szczegowych cech, moemy zrozu-
mie wiele nowych zjawisk fizycznych wynikajcych z rozwaa teo-
retycznych. Zjawiska te opisano w nastpnych rozdziaach.
W dalszej czci ksiki szczegowo omwimy rwnie przeszko-
dy stojce na drodze teorii strun, ale Ju teraz warto cho troch
przybliy te zagadnienia. Struny, ktre wystpuj w otaczajcym
nas wiecie, s w rnym stopniu napite. Na przykad sznurwka
do butw przewleczona przez dziurki pozostaje zwykle do luna
w porwnaniu ze strun cignc si z Jednego koca skrzypiec na
drugi. Oba te rodzaje strun charakteryzuj si z kolei duo mniej-
szym napiciem ni stalowe struny fortepianu. Jedyn liczb ko-
nieczn do okrelenia skali teorii strun Jest naprenie struny. Jak
wyznacza si to napicie? C, gdybymy szarpnli fundamentaln
strun, dowiedzielibymy si czego oj ej napiciu, tak Jak to si ro-
bi w przypadku strun spotykanych na co dzie. Fundamentalne
struny s jednak na tyle mae. e zaproponowanego podejcia nie
mona zastosowa, musimy si wic uciec do metody poredniej.
W 1974 roku Scherk 1 Schwarz postawili hipotez, zgodnie z ktr
WYCZNIE MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 153
grawitonowi odpowiada Jeden szczeglny rodzaj drga struny. Wy-
korzystali oni porednie podejcie, aby przewidzie napicie strun.
Wyniki ich oblicze wskazyway, e natenie siy przekazywanej
przez grawitonowy wzr drga struny jest odwrotnie proporcjonalne
do naprenia struny. A poniewa grawiton ma przenosi si gra-
witacji - si bardzo sab - naprenie struny musi by olbrzymie,
wielkoci tysica miliardw miliardw miliardw miliardw (10
39
)
ton. Nazwano Je napreniem Plancka. Fundamentalne struny cha-
rakteryzuj si wic wyjtkowo duym napiciem w porwnaniu ze
zwyczajnymi strunami. Ma to trzy wane konsekwencje.
Trzy konsekwencje napicia strun
Po pierwsze, podczas gdy koce struny skrzypiec czy fortepianu
przymocowuje si tak. aby miay sta dugo, rozmiarw funda-
mentalnej struny nic nie ogranicza. Olbrzymie naprenie struny
powoduje, e bardzo si ona kurczy. Ze szczegowych oblicze wy-
nika. e wielko naprenia Plancka przekada si na typowe,
wspomniane wyej rozmiary struny, rwne dugoci Plancka -
10-
33
centymetra.
8
Po drugie, w teorii strun typowa energia drgajcej ptli Jest z po-
wodu olbrzymiego naprenia niezwykle dua. Im wikszym napr-
eniem charakteryzuje si bowiem struna, tym trudniej zmusi j
do drgania. Duo atwiej na przykad szarpn i wprawi w drgania
strun skrzypiec ni strun fortepianu. Zatem dwie struny o r-
nym napreniu, nawet jeli drgaj w ten sam sposb, nie maj
identycznej energii. Struna o wikszym napreniu cechuje si
wiksz energi ni struna o mniejszym napreniu, poniewa aby
wprawi w ruch t pierwsz, trzeba zuy wicej energii.
Energi drgajcej struny okrelaj wic dwa parametry: sposb
wibrowania (gwatowniejsze drgania wi si z wyszymi energia-
mi) oraz naprenie struny (wiksze naprenie odpowiada wik-
szej energii). Na pierwszy rzut oka wydaje si. e wykonujc coraz
spokojniejsze drgania - wedug wzorw o coraz mniejszych ampli-
tudach oraz mniejszej liczbie grzbietw i dolin - struna powinna
przyjmowa coraz mniejsz energi. Jednak, jak przekonalimy si
w rozdziale czwartym, analizujc odmienne zagadnienia, mechani-
ka kwantowa wyklucza ten sposb rozumowania. Zgodnie z zasa-
dami tej dziedziny drgania struny, podobnie Jak wszystkie inne
drgania czy zaburzenia falowe, wystpuj tylko Jako krotno pew-
nej wielkoci. Tak Jak pienidze posiadane przez osob w hali s
cakowit wielokrotnoci pewnego nominau, ktry jej powierzo-
154 PI KNO WSZECHWI ATA
no, energia zawarta w danym wzorze drga to cakowita wielokrot-
no minimalne) energii nominalnej. Ten minimalny nomina ener-
getyczny pozostaje proporcjonalny do naprenia struny (a take
do liczby grzbietw I dolin w danym wzorze drga), natomiast Jego
wielokrotno Jest wyznaczona przez amplitud wzoru drga.
A oto kwestia majca kluczowe znaczenie dla naszych rozwaa:
poniewa minimalne nominay energetyczne pozostaj proporcjo-
nalne do naprenia struny, a naprenie to Jest ogromne, mini-
malne energie w skali fizyki czstek elementarnych rwnie maj
bardzo du warto. S one wielokrotnoci energii, zwanej ener-
gi Plancka. Aby wyobrazi sobie, o Jakich wielkociach tu mowa.
przeliczmy energi Plancka na mas. stosujc synny wzr Einstei-
na E = mc
2
. Otrzymamy w ten sposb mas okoo dziesiciu miliar-
dw miliardw (10
19
) razy wiksz od masy protonu. Ta niewyobra-
alnie dua masa - w skali czstek elementarnych - nosi nazw
masy Plancka. Rwna si ona mniej wicej masie drobinki pyu lub
skupiska miliona redniej wielkoci bakterii. Typowa masa rwno-
wana energii drgajcej ptli w teorii strun Jest wic rwna liczbie
cakowite) ( 1.2. 3....) pomnoonej przez mas Plancka. Fizycy m-
wi. e -naturaln" lub -typow" skal energii (a wic i masy)
w teorii strun Jest skala Plancka.
Pojawia si wane pytanie zwizane z prb odtworzenia waci-
woci czstek z tabeli 1.1 i 1.2. Jeli naturalna skala energii w teo-
rii strun Jest okoo dziesiciu miliardw miliardw razy wiksza od
masy protonu. Jak wytumaczy Istnienie duo lejszych czstek -
elektronw, kwarkw, fotonw 1 tak dalej - ktre tworz otaczajcy
nas wiat?
Odpowiedzi po raz kolejny udziela nam mechanika kwantowa.
Zgodnie z zasad nieoznaczonoci nic nie znajduje si w doskona-
ym spoczynku. Wszystkie obiekty ulegaj kwantowym drganiom.
W przeciwnym wypadku potrafilibymy dokadnie okreli, gdzie te
obiekty wystpuj i jak szybko si poruszaj, a to przeczyoby za-
sadzie Heisenberga. Rwnie ptle w teorii strun wci si ruszaj.
Niezalenie od tego. Jak spokojna wydaje si struna, zawsze ulega
drganiom kwantowym. W latach siedemdziesitych stwierdzono, e
energie tych kwantowych drga I bardziej Intuicyjnych rodzajw
drga struny, ktre omwiono wyej i przedstawiono na rycinach
6.2 i 6.3. czasem si znosz. Dziki niezwykoci mechaniki kwan-
towej energia zwizana z kwantowymi drganiami struny Jest ujem-
na. a wic zmniejsza cakowit energi drgajcej struny o wielko
w zasadzie rwn energii Plancka. Oznacza to. e wzory drga
struny majcej najnisz energi, ktra. Jak mona by si naiwnie
spodziewa, wynosi tyle. ile energia Plancka (czyli energia Plancka
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 155
razy 1). odpowiadaj w efekcie malej energii. Energii tej odpowia-
daj masy zblione do mas czstek materialnych 1 przenoszcych
siy. podanych w tabelach 1.1 1 1.2. To wanie te wzory drga
o najniszej energii powinny wic czy teoretyczny opis strun
z dostpnym eksperymentalnie wiatem czstek elementarnych.
Scherk 1 Schwarz odkryli na przykad, e w przypadku drga
o waciwociach odpowiadajcych grawitonowi. przenoszcemu
si grawitacji, energie znosz si cakowicie, co daje czstk o ma-
sie zerowej. Taki wanie wynik spodziewamy si otrzyma w przy-
padku grawltonu. Sia grawitacji przenosi si z prdkoci wiata,
a tylko czstki bezmasowe podruj z t maksymaln prdkoci.
Jednak drgania o niskiej energii s raczej wyjtkiem ni regu. Ty-
powa drgajca struna elementarna odpowiada czstce o masie wie-
le miliardw razy wikszej od masy protonu.
Wynika z tego. e stosunkowo lekkie czstki elementarne podane
w tabelach 1.1 I 1.2 prawdopodobnie pochodz z cienkiej warstwy
mgy nad szalejcym oceanem wysokoenergetycznych strun. Nawet
czstka tak masywna jak kwark wierzchni, majcy mas okoo 189
razy wiksz od masy protonu, powstaje z drgajcej struny tylko
wtedy, gdy olbrzymia planckowska energia struny zniesie si
z energi kwantowych drga z dokadnoci wiksz ni Jeden na
sto milionw miliardw. To tak. Jakbymy brali udzia w teleturnie-
ju .Odgadnij cen", w ktrym prowadzcy daje dziesi miliardw
miliardw dolarw, proszc o zakup towarw takiej wartoci, aby
zostao nam dokadnie 189 dolarw. Poniesienie olbrzymich, a Jed-
noczenie dokadnie okrelonych wydatkw bez znajomoci cen po-
szczeglnych produktw wystawioby na cik prb najlepszych
specjalistw od zakupw. W teorii strun, gdzie obowizujc walut
Jest energia, przyblione obliczenia dowiody, e tego rodzaju zno-
szenie si energii niemal na pewno si pojawia, chocia z powodw,
ktre stan si zrozumiae w kolejnych rozdziaach. Dokadne
sprawdzenie tego wyniku wykracza obecnie poza nasze teoretyczne
moliwoci. Ale jak ju wspomniano, wiele innych waciwoci teorii
strun, ktre w mniejszym stopniu zale od najdrobniejszych szcze-
gw. da si w sposb pewny wyprowadzi i zrozumie.
1 tak dochodzimy do trzeciej konsekwencji olbrzymiej wartoci
naprenia strun. Struny mog wykonywa drgania o nieskoczo-
nej liczbie rnych wzorw. Na rycinie 6.2 pokazano kilka z nie-
skoczenie wielu form strun charakteryzujcych si coraz wiksz
liczb grzbietw i dolin. Czy nie oznacza to. e wieloci wzorw po-
winien odpowiada nieskoczony cig czstek elementarnych, co
najwidoczniej pozostaje sprzeczne z danymi, ktre przedstawiono
w tabelach 1.1 i 1.2?
156 PI KNO WSZECHWI ATA
Odpowied brzmi: tak. Jeli teoria strun Jest poprawna, kade
z nieskoczenie wielu rezonansowych drga powinno odpowiada
czstce elementarnej. Ale due naprenie strun powoduje, e
wszystkie wzory drga, z wyjtkiem kilku, bd odpowiaday nie-
zwykle cikim czstkom (owe kilka wzorw to drgania o najniszej
energii, w ktrych przypadku energia struny znosi si niemal cako-
wicie z energi drga kwantowych). Okrelenie .ciki" oznacza ma-
s wielokrotnie wiksz od masy Plancka. Poniewa wspczesne
akceleratory o najwikszej mocy wytwarzaj energi sigajc tysi-
ca mas protonu, a wic mniejsz ni Jedna milionowa miliardowej
energii Plancka, perspektywa znalezienia nowych czstek przewidy-
wanych przez teori strun wydaje si obecnie bardzo odlega.
Istniej jednak porednie sposoby poszukiwania owych czstek.
Wiele czstek powstao dziki ogromnym energiom, ktre towarzy-
szyy narodzinom Wszechwiata. Nie spodziewamy si. by czstki
te przetrway do naszych czasw, poniewa takie wyjtkowo ma-
sywne czstki s zwykle niestabilne I trac swoj olbrzymi mas.
rozpadajc si na rj coraz lejszych czstek, ktre w kocu przyj-
muj posta znanych, stosunkowo lekkich czstek powszechnie
wystpujcych w otaczajcym nas wiecie. Moliwe Jednak, e su-
permasywny stan drgajcej struny - pozostao Wielkiego Wybu-
chu - wci istnieje. Odkrycie takich czstek, jak opiszemy w roz-
dziale dziewitym, byoby wiekopomnym wydarzeniem.
Grawitacja i mechanika kwantowa w teorii strun
Opis czstek elementarnych w ramach teorii strun Jest bardzo za-
chcajcy. Jego gwna zaleta wie si jednak z perspektyw roz-
wizania sprzecznoci midzy grawitacj a mechanik kwantow.
Przypomnijmy, e problem poczenia oglnej teorii wzgldnoci
z mechanik kwantow powstaje wtedy, gdy podstawowa zasada
pierwszej wymienionej teorii (zgodnie z ktr przestrze i czas two-
rz agodnie zakrzywion struktur geometryczn) napotyka gwn
koncepcj drugiej (wszystko we Wszechwiecie, cznie ze struktur
przestrzeni 1 czasu, podlega fluktuacjom kwantowym, ktre staj si
coraz gwatowniejsze wraz ze zmniejszaniem skal odlegoci). W ska-
li mniejszej od dugoci Plancka kwantowe zafalowania s tak gwa-
towne. e pojcie gadko zakrzywionej przestrzeni geometrycznej tra-
ci sens. a to podwaa zaoenia oglnej teorii wzgldnoci.
Teoria strun agodzi gwatowne fluktuacje kwantowe, rozmywa-
jc waciwoci przestrzeni na maych odlegociach. Na pytanie,
co to waciwie oznacza i w Jaki sposb pozwala rozwiza sprzecz-
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 157
no. odpowiada si dwojako, w sposb bardziej oglny I dokad-
niejszy. Omwimy po kolei kad z tych moliwoci.
Odpowied przybliona
Jeden ze sposobw poznania struktury obiektu, cho Jest to meto-
da niewyszukana, polega na rzucaniu w niego Innymi przedmiota-
mi i obserwowaniu, jak si odbijaj. Na przykad to. e widzimy,
wie si z przejmowaniem przez nasze oczy informacji niesionej
przez fotony, ktre odbijaj si od ogldanych przedmiotw. Na-
stpnie Informacj t przetwarza mzg. Akceleratory czstek dzia-
aj na tej samej zasadzie. Zderzaj kawaki materii (elektrony
i protony) ze sob albo z Innymi celami, a skomplikowane detekto-
ry analizuj powstajce szcztki, aby okreli budow obiektw
uczestniczcych w zderzeniach.
Obowizuje regua, e rozmiary uytej czstki prbnej wyzna-
czaj doln granic skali odlegoci, na ktr czuy jest nasz ekspe-
ryment. Aby uzmysowi sobie wag tego stwierdzenia, przywoaj-
my znw Chudego 1 Rudego. Chcc si troch ukulturalni. zaczli
chodzi na lekcje rysunku. W miar upywu czasu Rudego coraz
bardziej denerwoway postpy brata, postanowi go wic wyzwa na
nietypowy pojedynek. Zaproponowa, aby kady z nich wzi pestk
brzoskwini, zamocowa J w Imadle i Jak najwierniej narysowa.
Nietypowe w wyzwaniu Rudego byo zastrzeenie, e ani jemu. ani
Chudemu nie wolno w trakcie rysowania patrze na pestk. Kady
z nich moe natomiast orientowa si co do wielkoci, ksztatu
i cech pestki, rzucajc w ni rnymi przedmiotami (wszystkim
z wyjtkiem fotonw!) i obserwujc ich odchylenia, tak Jak to poka-
zuje rycina 6.4. Bez wiedzy Chudego Rudy wypenia Jego .dziako"
kulami (|ak w czci a na rycinie 6.4). a do wasnego wkada duo
mniejszy plastikowy rut o rednicy piciu milimetrw (cz b ry-
ciny). Obaj wczaj swoje dziaka i zaczyna si rozgrywka.
Po chwili si okazuje, e w najlepszym wypadku martwa natura
Chudego bdzie wygldaa tak Jak ta na rycinie 6.4a. Obserwujc
tory odchylonych kul. Chudy dowiedzia si Jedynie, e pestka to
obiekt may. o twardej powierzchni. Tylko tyle. Jego kulki s zbyt
due. aby .wyczuwa" pofalowan struktur pestki. Gdy Chudy
spoglda na rysunek Rudego (cz b ryciny 6.4). ze zdziwieniem
stwierdza, e brat go pokona. Jednak rzut oka na dziako Rudego
natychmiast wyjania wszystko: mniejsze czstki prbne, ktrymi
posuy si Rudy. s wystarczajco drobne, aby ich kt odchylenia
ulega zmianie pod wpywem wikszych zagbie na powierzchni
158 PI KNO WSZECHWI ATA
Ryc. 6.4. Rysujemy pestk brzoskwini umocowan w Imadle, obserwujc. Jak
rzucane w ni obiekty - czstki prbne - odchylaj si w wyniku zderze. Gdy
posugujemy si coraz mniejszymi czstkami prbnymi - a) kulkami, b) pl-
clomlllmetrowym drutem, c) drutem o rednicy pl milimetra - rysowane
przez nas obrazy pestki staj si dokadniejsze.
pestki. W ten sposb, wystrzeliwujc w kierunku pestki wiele dro-
bin plclomilimetrowego rutu 1 obserwujc. Jak odchylaj si ich
tory. Rudy narysowa obraz o wikszej liczbie szczegw. Aby nie
da si pokona. Chudy wraca do swojego dziaka i wypenia Je
Jeszcze mniejszymi czstkami prbnymi - kulkami o rednicy p
milimetra - ktre maj wystarczajco niewielk rednic, aby wej
do najmniejszych zagbie na powierzchni pestki. Obserwujc.
Jak odchylaj si wyrzucane czstki prbne, rysuje zwycisk mar-
tw natur (por. cz c ryc. 6.4).
Wniosek pyncy z rozgrywki midzy Chudym a Rudym Jest
oczywisty: uyteczne czstki prbne nie mog by duo wiksze od
struktur fizycznych, ktre badamy, gdy nie ujawniaj szczegw
Ich budowy.
To samo rozumowanie odnosi si do dokadnych bada pestki -
okrelenia Jej struktury atomowej i subatomowej. Kulki o rednicy
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 159
p milimetra nie na wiele nam si zdadz; s zbyt due. aby reago-
wa na tak struktur. Dlatego wanie, ze wzgldu na niewielkie
rozmiary badanych obiektw, w akceleratorach jako czstek prb-
nych uywa si protonw 1 elektronw. W skalach subatomowych.
gdzie tradycyjne mylenie musi ustpi miejsca pojciom kwanto-
wym. za najwaciwsz miar czuoci czstki prbnej suy Jej
kwantowa dugo fali. ktra okrela. Jak dua jest niepewno co
do pooenia czstki. Wie si to z naszymi rozwaaniami nad za-
sad Helsenberga zamieszczonymi w rozdziale czwartym. Przeko-
nalimy si wtedy, e gdy uyjemy czstki punktowej Jako czstki
prbnej (w rozdziale czwartym rol czstek prbnych odgryway fo-
tony. ale wnioski stosuj si take do wszystkich innych czstek),
margines bdu jest w zasadzie rwny kwantowej dugoci fali
czstki. Uywajc mniej cisego Jzyka, powiedzielibymy, e czu-
o czstki punktowej zmniejsza si w wyniku drga kwantowych,
podobnie Jak maleje dokadno cicia wykonywanego przez chi-
rurga. gdy trzs mu si rce. Przypomnijmy jednak, i w rozdziale
czwartym zwrcilimy rwnie uwag na to. e kwantowa dugo
fali czstki Jest odwrotnie proporcjonalna do Jej pdu, ktiy waci-
wie pozostaje rwnowany JeJ energii. Zwikszajc wic energi
czstki punktowej, coraz bardziej skracamy Jej dugo fali - coraz
bardziej zmniejszamy kwantowe rozmycie - nadaje si ona zatem
do badania jeszcze drobniejszych struktur. Zgodnie z intuicj,
czstki o wyszej energii maj wiksz moc docierania w gb
struktury, zatem dokadniej badaj jej elementy.
Tym samym uwidacznia si rnica midzy czstkami punkto-
wymi a rozcig strun. Tak Jak w wypadku plastikowych kulek
uytych do poznania powierzchni pestki, wielko struny nie po-
zwala JeJ bada struktur znacznie mniejszych ni ona sama. struk-
tur mniejszych od dugoci Plancka. W 1988 roku David Gross, za-
trudniony wwczas na Uniwersytecie w Princeton, wraz ze swoim
studentem. Paulem Mende'em. wykazali, e zgodnie z zasadami
mechaniki kwantowej cige zwikszanie energii struny nie umoli-
wia badania za JeJ pomoc coraz mniejszych struktur. Cakowicie
rni si ona pod tym wzgldem od czstki punktowej. Gross
i Mende odkryli, e kiedy struna zyskuje energi, pocztkowo Jest
w stanie zgbia mniejsze struktury, podobnie Jak obdarzona du
energi czstka punktowa. Gdy jednak energia struny przekroczy
warto wymagan do badania struktur w skali Plancka, dodatko-
wa energia sprawia, e moliwoci struny zaczynaj si zmniejsza.
Energia ta bowiem wpywa na wzrost rozmiarw struny i. co za tym
idzie, na osabienie j ej czuoci. Chocia rozmiary typowej struny
rwnaj si dugoci Plancka. Jeli dostarczymy strunie wystarcza-
160 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Jcej Iloci energii - oczywicie, nieosigalnej dla nas. ale dostpnej
w trakcie Wielkiego Wybuchu - spowodujemy, e uronie ona do
rozmiarw makroskopowych, a wic okae si bezuyteczna do ba-
dania mikrokosmosu. To tak. jakby struna, w przeciwiestwie do
czstki punktowej, miaa dwa rda rozmycia: drgania kwantowe,
podobnie jak czstka punktowa, oraz swoje wasne rozmiary prze-
strzenne. Zwikszanie energii struny zmniejsza rozmycie pocho-
dzce z pierwszego rda, ale ostatecznie zwiksza rozmycie zwi-
zane z drugim. Przestrzenna rozcigo struny powoduje, e nie
nadaje si ona do badania zjawisk wystpujcych w skali mniejszej
od dugoci Plancka.
Niestety, sprzeczno midzy ogln teori wzgldnoci a mecha-
nik kwantow wie si wanie z cechami struktury przestrzeni
istniejcymi w skali mniejszej od dugoci Plancka. Jeli najbardziej
elementarne skadniki Wszechwiata nie potrafi bada tak maych
odlegoci, to ani one same. ani nic. co si z nich skada, nie ulegnie
wpywowi potencjalnie gronych zaburze kwantowych wystpuj-
cych w maych skalach. Przypomina to sytuacj, gdy przecigamy
doni po dobrze wypolerowanej granitowej powierzchni. Chocia
na poziomie mikroskopowym granit jest ziarnisty, nasze palce nie
wykryj nierwnoci i powierzchnia wyda nam si doskonale gad-
ka. Nasze due. rozcige palce .rozmywaj" mikroskopow ziarni-
sto. Podobnie, ze wzgldu na rozcigo przestrzenn struny, jej
czuo w maych skalach jest ograniczona. Nie wykryje ona zmian
mniejszych od dugoci Plancka. Jak nasze palce na granitowej py-
cie, struna rozmywa u 1 tramikroskopowe fluktuacje pola grawitacyj-
nego. Chocia ostatecznie zaburzenia pozostaj znaczne, rozmycie
wystarczajco Je wygadza, aby usun niezgodno midzy ogln
teori wzgldnoci a mechanik kwantow. Teoria strun usuwa
zgubne nieskoczonoci (wspominane w poprzednim rozdziale) po-
jawiajce si w tym podejciu do tworzenia kwantowej teorii grawi-
tacji. ktre zakada istnienie czstek punktowych.
Zasadnicza rnica midzy przykadem z granitem a rzeczywi-
stym problemem zwizanym ze struktur przestrzeni polega na
tym. e ziarnisto powierzchni granitu mona pozna za pomoc
prbnikw dokadniejszych od ludzkich palcw. Mikroskop elek-
tronowy umoliwia nam obserwacj cech powierzchni z rozdziel-
czoci wiksz ni Jedna milionowa centymetra: odlego ta Jest
wystarczajco maa. aby odsoni liczne niedoskonaoci po-
wierzchni. W teorii strun nie ma natomiast sposobu pokazania
.niedoskonaoci" struktury przestrzeni w skalach mniejszych od
dugoci Plancka. We Wszechwiecie rzdzonym prawami teorii
strun bdne Jest powszechne wyobraenie, e wszystko w przyro-
WY CZ NI E MUZYKA: P ODS TAWY TEORI I SUPERSTRUN 161
dzle da si cigle dzieli. Istnieje granica podziaw, dajca o sobie
zna jeszcze przed poziomem, na ktrym pojawia si piana kwan-
towa. przedstawiona na rycinie 5.1. A zatem w pewnym sensie mo-
emy nawet stwierdzi, e rzekome burzliwe zafalowania kwantowe
wystpujce na odlegociach mniejszych od skali Plancka nie ist-
niej. Pozytywista powiedziaby, e co istnieje, tylko wtedy, gdy
mona - przynajmniej teoretycznie - podda to badaniom. Skoro
struna ma by najbardziej elementarnym obiektem we Wszech-
wiecie 1 skoro okazuje si zbyt dua. aby ulega wpywom gwa-
townych zaburze w strukturze przestrzeni w skalach poniej du-
goci Plancka, zaburze tych nie mona zmierzy, wic - zgodnie
z teori strun - w ogle si nie pojawiaj.
Zrczny ruch?
Powysze rozwaania pozostawiaj uczucie niedosytu. Nie pokaza-
limy wszak, w Jaki sposb teoria strun oswaja kwantowe fluktua-
cje przestrzeni o rozmiarach mniejszych od dugoci Plancka. Mo-
na by pomyle, e wykorzystalimy niezerowe rozmiary struny
tylko po to. by przelizgn si po caym zagadnieniu. Czy rzeczy-
wicie rozwizalimy jaki problem? Tak. Przedstawione poniej
argumenty powinny nas przekona.
Po pierwsze, z rozwaa tych wynika, e potencjalnie grone
fluktuacje przestrzenne o rozmiarach mniejszych od dugoci
Plancka to sztuczny wytwr, powstay w wyniku sformuowania
oglnej teorii wzgldnoci i mechaniki kwantowej za pomoc poj-
cia czstki punktowej. Tak wic, w pewnym sensie, sami stworzyli-
my podstawow zagadk wspczesnej fizyki teoretycznej. Ponie-
wa wczeniej wyobraalimy sobie wszystkie czstki materialne
i przenoszce siy jako obiekty punktowe, cakowicie pozbawione
rozcigoci przestrzennej, musielimy rozwaa waciwoci
Wszechwiata w dowolnie maych skalach odlegoci. Kiedy za ba-
dalimy najmniejsze odlegoci, napotykalimy problemy, ktre
wydaway si niemoliwe do przezwycienia. Z teorii strun wyni-
ka. e na trudnoci owe natrafilimy nie tylko dlatego, e nie rozu-
mielimy prawdziwych zasad rzdzcych Wszechwiatem. Zgodnie
z nowymi reguami, w badaniach Wszechwiata istnieje granica
szczegowoci, ktrej nie moemy przekroczy. Nie da si te bez
koca stosowa zwyczajowego pojcia odlegoci do ultramlkrosko-
powej struktury kosmosu. Obecnie sdzimy, i rzekomo zgubne
fluktuacje przestrzenne pojawiy si w naszych teoriach tylko dla-
tego. e nie zdawalimy sobie sprawy z tych ogranicze 1 e postu-
162 PI KNO WSZECHWI ATA
gujc si przyblieniem punktowych czstek, znacznie przekroczy-
limy granice fizyczne) rzeczywistoci.
Widzc prostot tego rozwizania, ktre umoliwia przezwycie-
nie sprzecznoci midzy mechanik kwantow a ogln teori
wzgldnoci, zastanawiamy si. dlaczego trzeba byo czeka tak
dugo na stwierdzenie, e opis za pomoc czstek punktowych to
zaledwie idealizacja. a w rzeczywistym wiecie czstki elementarne
maj pewne rozmiary przestrzenne. Dochodzimy w ten sposb do
drugiego argumentu. Ju dawno temu wielcy flzycy. tacy jak Pauli.
Heisenberg. Dirac i Feynman. poddali myl. e skadniki natury
nie s punktami, lecz maymi, falujcymi .kropelkami" czy .bryka-
mi". Stwierdzili jednak, e bardzo trudno zbudowa teori, w ktrej
elementarny skadnik natury nie ma charakteru punktowego. Teo-
ria ta bowiem musiaaby czy to zaoenie z podstawowymi zasa-
dami fizycznymi, takimi Jak zachowanie prawdopodobiestwa
kwantowomechanicznego (by obiekty fizyczne nie znikay nagle
z Wszechwiata) i brak moliwoci przesyania informacji z prdko-
ci wiksz od prdkoci wiata. Wyniki bada prowadzonych
przez wspomnianych fizykw pokazay, e gdy porzuci si pojcie
czstki punktowej, zamie si przynajmniej Jedn zasad. Przez
dugi czas stworzenie teorii opartej na innym rodzaju czstki ni
czstka punktowa uwaano wic za niemoliwe. Teoria strun ma
pewn cudown waciwo. Ot w cigu ponad dwudziestu lat
pracochonnych bada wykazano, e teoria ta spenia wszystkie
wymagania konieczne, aby okreli J mianem rozsdnej. cho nie-
ktre jej cechy wydaj si dziwne. Co wicej, dziki odkryciu wzoru
drga grawitonu teoria strun obejmuje grawitacj.
Dokadniejsza odpowied
Odpowied przybliona pozwala uchwyci przyczyn, dla ktrej
teoria strun sprawdza si tam. gdzie zawodz teorie odwoujce si
do pojcia czstki punktowej. Cz czytelnikw moe wic ju te-
raz przej do nastpnego podrozdziau, nic nie tracc. Zaznajo-
miwszy si w rozdziale drugim z podstawowymi zaoeniami szcze-
glnej teorii wzgldnoci, dysponujemy jednak odpowiednim
aparatem pojciowym, aby dokadniej opisa, w Jaki sposb teoria
strun uspokaja gwatowne drgania kwantowe.
Przedstawiajc dokadniejsz odpowied, posuymy si t sam
koncepcj, ktr wykorzystalimy do podania wyjanienia przybli-
onego, ale sformuujemy j. odwoujc si bezporednio do strun.
Porwnamy dokadnie czstki prbne w postaci czstek punkto-
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 163
Ryc. 6.5. Dwie czstki oddziauj ze sob - zderzaj si - co powoduje odchy-
lenie toru kadej z nich.
wych i strun. Przekonamy si, w Jaki sposb rozcigo strun roz-
mywa informacj, ktr daoby si uzyska za pomoc czstek
punktowych. Dowiemy si wic. Jak teoria ta radzi sobie ze zjawi-
skami zachodzcymi na niezwykle maych odlegociach, zjawiska-
mi odpowiedzialnymi za zasadniczy dylemat, przed ktrym stana
wspczesna fizyka.
Zastanwmy si najpierw, w jaki sposb oddziaywayby czstki
punktowe, gdyby rzeczywicie istniay, a wic jak wykorzystaliby-
my Je w roli czstek prbnych. Najbardziej podstawowe oddziay-
wanie dotyczyoby dwch czstek punktowych poruszajcych si
po przecinajcych si torach. W miejscu przecicia nastpowaoby
zderzenie (por. ryc. 6.5). Gdyby owe czstki byy kulami bilardowy-
mi. w wyniku zderzenia kada z nich zostaaby przesunita na no-
wy tor. Z kwantowej teorii pola odnoszcej si do czstek punkto-
wych wynika, e w zasadzie ten sam proces nastpuje podczas
zderzenia czstek elementarnych - czstki odbijaj si od siebie
i dalej poruszaj po zmienionych torach - szczegy tego procesu
s jednak odmienne.
Wyobramy sobie, e Jedn z tych czstek Jest elektron, a drug
- j ego anty czstka, pozyton. Gdy materia zderza si z antymateri,
anihiluj one w wybuchu czystej energii; wytwarzajc na przykad
foton.
9
Zgodnie z konwencj przyjt w fizyce, aby odrni wcze-
niejsze tory elektronu i pozytonu od pniejszej trajektorii fotonu,
t ostatni oznacza si za pomoc linii falistej. Foton prawdopo-
dobnie przebdzie pewn odlego, a nastpnie uwolni energi
otrzyman od pocztkowej pary elektron-pozyton, wytwarzajc ko-
lejn tak par poruszajc si po torach, ktre pokazano po pra-
wej stronie ryciny 6.6. W kocu obie czstki zderz si ze sob. za-
czn oddziaywa si elektromagnetyczn 1 ich tory ulegn
zmianie. Ten cig wydarze przypomina nieco opisane wyej zde-
rzenie kul bilardowych.
Interesuj nas szczegy owego oddziaywania, a dokadniej
punkt, w ktrym elektron i pozyton po raz pierwszy anihiluj. two-
164 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Ryc. 6.6. W kwantowej teorii pola czstka I j ej anty czstka szybko ze sob
anlhluj. wytwarzaj c foton. Nastpnie z fotonu powstaje kolejna para czst-
ka-antyczstka, poruszajca si po innych torach.
rzc foton. Co niezwykle istotne, mona dokadnie okreli miejsce
i czas tego zdarzenia, jak pokazuje rycina 6.6.
Jak zmieni si w opis. gdy przyjrzawszy si z bliska obiektom
uwaanym za bezwymiarowe punkty, dostrzeemy ich strunow.
Jednowymiarow natur? Cae zdarzenie przebiegnie w podobny
sposb. Jego uczestnikami bd jednak nie punkty, lecz drgajce
ptle, pokazane na rycinie 6.7. Jeli ptle drgaj zgodnie z okrelo-
nymi wzorami rezonansowymi, powstanie taka sytuacja jak
w przypadku zmierzajcych ku sobie elektronu i pozytonu (por.
ryc. 6.6). Dopiero gdybymy si przyjrzeli naszym czstkom znacz-
nie dokadniej, co przekracza obecne moliwoci techniczne, uwi-
doczniaby si ich prawdziwa, strunowa natura. Podobnie jak
czstki punktowe, dwie struny zderzaj si 1 anihiluj w bysku
wiata. Ten bysk, czyli foton, sam Jest strun o pewnym szczegl-
nym wzorze drga. Zatem dwie zmierzajce ku sobie struny od-
dziauj ze sob. czc si i tworzc trzeci strun (por. ryc. 6.7).
Podobnie Jak w wypadku zderzenia czstek punktowych, struna ta
nieco si przemieszcza, po czym uwalnia energi otrzyman od
dwch pocztkowych strun, rozpadajc si na dwie struny, ktre
dalej podruj. Powtrzmy, e w kadej skali, z wyjtkiem tej naj-
mniejszej. wyglda to identycznie Jak oddziaywanie czstek punk-
towych pokazane na rycinie 6.6.
Te dwa opisy rni si Jednak znaczco. Podkrelalimy, e od-
dziaywanie czstek punktowych zachodzi w okrelonym. Jednako-
wo odbieranym przez wszystkich momencie i miejscu. Prawido-
wo ta nie dotyczy oddziaywa midzy strunami. Wystarczy
porwna opisy tego oddziaywania podane przez Adama i Ew.
dwoje obserwatorw znajdujcych si wzgldem siebie w ruchu. Nie
zgodz si oni co do tego. gdzie i kiedy struny zetkny si ze sob.
Wyobramy sobie, e chcc obejrze zderzenie obu strun, uy-
wamy aparatu fotograficznego, ktrego przysona jest otwarta
przez duszy czas, tak aby cay przebieg tego zdarzenia zapisa si
na jednej klatce filmu.
10
Powstay obraz - zwany powierzchni
wiata struny - pokazano na rycinie 6.7c. .Tnc" t powierzchni
WY CZNI E MUZYKA: P ODS TAWY TEORI I SUPERSTRUN 165
CK:
(c)
czas
Ryc. 6.7. (a) Dwie zmierzajce ku sobie struny cz si. tworzc trzeci stru-
n. Ta z kolei rozpada si na dwie struny, ktre wdruj po odchylonych to-
rach. (b) Ten sam proces, ktry pokazano w czci (al. ale w wersji podkrela-
jcej ruch strun, (c) Ruch dwch oddziaujcych strun, ktre zakrelaj
powierzchni wiata.
na rwnolege kawaki - tak Jak kroimy bochenek chleba - mona
odtworzy stopniowo przebieg oddziaywania. Przykady takich
przekrojw przedstawia rycina 6.8. W czci (a) tej ryciny pokazano
obraz widziany przez Adama, przygldajcego si dwm nadbiega-
jcym strunom, oraz paszczyzn przechodzc przez wszystkie
zdarzenia w przestrzeni, ktre z perspektywy Adama rozegray si
w tym samym czasie. Podobnie jak to robilimy w poprzednich roz-
dziaach. i w tym wypadku pominiemy Jeden wymiar przestrzenny,
aby rysunek sta si bardziej przejrzysty. W rzeczywistoci istnieje
trjwymiarowa siatka zdarze, ktre z punktu widzenia danego ob-
serwatora zachodz jednoczenie. Czci (b) i (c) ryciny 6.8 przed-
stawiaj ujcia w kolejnych momentach - kolejne przekroje po-
wierzchni wiata. Pokazuj one. jak Adam widzi dwie zbliajce si
do siebie struny. Najwaniejsza jest cz (c) tej ryciny. Przedsta-
wia ona moment, w ktrym, z punktu widzenia Adama, dwie stru-
ny spotykaj si i cz, tworzc trzeci strun.
166 PI KNO WSZECHWI ATA
Ryc. 6.8. Dwie zmierzajce ku sobie struny w trzech kolejnych momentach.
Rycina ukazuje obraz widziany przez Adama. Na obrazkach (a) I (b) struny
zbliaj si do siebie, a na (c) si spotykaj.
Przedstawmy teraz t sytuacj z punktu widzenia Ewy. Jak
wspomniano w rozdziale drugim, wzgldny ruch Adama 1 Ewy po-
woduje. e nie zgadzaj si oni co do tego. ktre zdarzenia zacho-
dz w tym samym czasie. Z punktu widzenia Ewy zdarzenia nast-
pujce jednoczenie w przestrzeni le na innej paszczynie.
Widziany przez ni obraz pokazano na rycinie 6.9. Zdaniem Ewy.
aby przedstawi oddziaywanie strun w czasie, paszczyzn wiata
z ryciny 6.7c naley .poci" na paskie kawaki pod innym ktem.
Obrazki (b) 1 (c) na rycinie 6.9 przedstawiaj to. co widzi Ewa. Za-
uwaa ona midzy innymi, e struny cz si i tworz trzeci strun.
Porwnujc ryciny 6.8c i 6.9c (wynik takiego porwnania przed-
stawia rycina 6.10). zauwaamy, e Adam i Ewa nie zgadzaj si co
do tego. kiedy i gdzie dwie pocztkowe struny spotykaj si 1 od-
dziauj ze sob. Rozcigo struny powoduje, e nie ma Jedno-
znacznie okrelonego miejsca w przestrzeni lub momentu w czasie,
w ktrych dochodzi do oddziaywania strun. Wszystko zaley od
ruchu obserwatora.
WYCZNI E MUZYKA: PODSTAWY TEORII SUPERSTRUN 167
Jeli to samo rozumowanie zastosujemy do oddziaywania cz-
stek punktowych. Jak pokazano na rycinie 6.11, dojdziemy do
wniosku, e istnieje okrelony punkt w przestrzeni 1 moment w cza-
sie. w ktiych czstki punktowe oddziauj ze sob. Czstki te sku-
piaj cae swoje oddziaywanie w jednym okrelonym punkcie. Gdy
w oddziaywaniu bierze udzia sia grawitacji - czyli gdy czstk
przenoszc oddziaywanie Jest grawiton. a nie foton - ograniczenie
dziaania siy do jednego punktu powoduje katastrofalne skutki, ta-
kie Jak nieskoczone wyniki, o ktiych wspomnielimy wyej. Stru-
ny natomiast -rozmywaj" miejsce, w ktrym dochodzi do oddziay-
wania. Gdy rozmaici obserwatorzy stwierdzaj, e oddziaywanie
zachodzi w rnych miejscach wzdu lewej czci powierzchni
przedstawionej na rycinie 6.10. oznacza to tak naprawd, i miejsce
oddziaywania ulego rozmyciu i obejmuje spostrzeenia wszystkich
obserwatorw. Rozmycie siy grawitacyjnej na tyle osabia jej ultra-
mikroskopowe waciwoci, e w obliczeniach zamiast nieskoczo-
noci pojawiaj si poprawne, skoczone wyniki. Oto dokadniejsza
Hyc. 6.9. Dwie zbliajce si do siebie struny widziane przez Ew w trzech ko-
lejnych momentach. Struny na obrazkach (a) I (b) zbliaj si do siebie, a na
(c) si spotykaj.
168 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Ryc. 6.10. Adam I Ewa nie zgadzaj si co do miejsca, w ktrym zachodzi od-
dziaywanie.
wersja rozmycia, o ktrym mwilimy, udzielajc oglnej odpowie-
dzi w ostatnim podrozdziale. Powtrzmy, e skutkiem rozmycia Jest
wygadzenie ultramikroskopowych nierwnoci przestrzeni, ponie-
wa rozmiary mniejsze od dugoci Plancka si zamazuj.
Szczegy wystpujce w skali mniejszej od dugoci Plancka,
ktre byyby widoczne, gdybymy jako czstki prbnej uyli czstki
punktowej, w teorii strun ulegaj rozmyciu i dziki temu zostaj
unieszkodliwione. Przypomina to ogldanie wiata przez zbyt sabe
lub zbyt mocne okulary. W przeciwiestwie Jednak do wady wzro-
ku. Jeli teoria strun Jest ostatecznym opisem Wszechwiata, nie
Istniej szka korekcyjne, ktre pozwol wyostrzy obraz, tak aby-
my zauwaali obiekty mniejsze od dugoci Plancka. We Wszech-
wiecie, w ktrym wystpuje granica dostpnych odlegoci (lub
nawet odlegoci, o ktrych mona powiedzie, e Istniej), mona
unikn niezgodnoci midzy mechanik kwantow a ogln teori
wzgldnoci. Tak wanie wyglda Wszechwiat opisywany przez
to samo miejsce oddziaywania
Ryc. 6.11. Obserwatorzy poruszajcy si wzgldem siebie s zgodni co do
miejsca i czasu, w ktrych dwie czstki punktowe oddziauj ze sob.
WY CZNI E MUZYKA: P ODS TAWY TEORI I SUPERSTRUN 169
teori strun, w ktrej prawa odnoszce si do tego. co olbrzymie,
I do tego, co bardzo mae, harmonijnie si cz, unikajc poten-
cjalnej katastrofy, gronej w niezwykle maej skali.
Struny - co dalej?
Struny s szczeglne z dwch wzgldw. Po pierwsze, mimo e ma-
j rozcigo przestrzenn, da si Je spjnie opisa w ramach me-
chaniki kwantowej. Po drugie, wrd wielu rezonansowych drga
istnieje Jeden wzr o cechach dokadnie odpowiadajcych grawito-
nowi, co powoduje, e sia grawitacyjna stanowi nieodczn cz
teorii strun. Teoria strun pokazuje, e pojcie bezwymiarowych
czstek punktowych to matematyczna idealizacja, nie majca od-
powiednika w rzeczywistym wiecie. Ale czy to moliwe, aby nie by-
a rwnie matematyczn idealizacj nieskoczenie cienka, jedno-
wymiarowa struna? A moe struny maj pewn grubo -
podobnie Jak powierzchnia dwuwymiarowej dtki rowerowej lub -
co bardziej realistyczne - cienki trjwymiarowy obwarzanek? Trud-
noci napotkane przez Heisenberga. Diraca i innych podczas prb
stworzenia kwantowej teorii trjwymiarowych bryek wydaway si
nie do pokonania. Wielokrotnie powstrzymyway one badaczy
przed wybraniem tego sposobu rozumowania.
Tymczasem cakiem nieoczekiwanie w poowie lat dziewidzie-
sitych porednie rozumowanie doprowadzio teoretykw do wnios-
ku. e takie elementarne obiekty o wikszej liczbie wymiarw w rze-
czywistoci odgrywaj wan i skomplikowan rol w teorii strun.
Stopniowo badacze uwiadomili sobie, e teoria strun obejmuje nie
tylko struny. Istot drugiej rewolucji superstrunowej, zapocztko-
wanej przez Wittena i innych w 1995 roku. stanowio spostrzeenie,
e teoria strun w rzeczywistoci zawiera skadniki o bardzo rnej
liczbie wymiarw, na przykad dwuwymiarowe dyski czy trjwymia-
rowe elementy podobne do kropel. Tymi najwieszymi odkryciami
zajmiemy si w rozdziaach dwunastym i trzynastym. Na razie pod-
ymy z biegiem historii, badajc kolejne, zaskakujce, nowe waci-
woci Wszechwiata zbudowanego nie z bezwymiarowych czstek
punktowych, lecz z jednowymiarowych strun.
R OZ DZ I A 7
SUPER W SUPERSTRUNACH
G
dy potwierdzono sukces wyprawy Eddingtona z 1919 roku. kt-
rej celem byo zmierzenie przewidzianego przez Einsteina za-
krzywienia wiata gwiazd przechodzcych w pobliu Soca, holen-
derski fizyk Hendrlk Lorentz wysa do Einsteina telegram z dobrymi
nowinami. Kiedy wiadomo o potwierdzeniu oglnej teorii wzgldno-
ci si rozniosa, student zapyta Einsteina, co by zrobi, gdyby ekspe-
ryment Eddingtona nie potwierdzi zakrzywienia promieni wietlnych.
Einstein odpowiedzia: .Zrobioby mi si al drogiego lorda, poniewa
teoria Jest poprawna".
1
Oczywicie, gdyby dowiadczenia nie potwier-
dziy przewidywa Einsteina, teoria nie byaby poprawna i oglna teo-
ria wzgldnoci nie staaby si jednym z filarw wspczesnej fizyki.
Oglna teoria wzgldnoci opisywaa grawitacj w tak zharmonizowa-
ny wewntrznie sposb oraz za pomoc tak prostych I potnych jed-
noczenie koncepcji, e Einsteinowi trudno byo sobie wyobrazi, i
teoria ta nie odpowiada rzeczywistoci. Uwaa, e bya zbyt pikna,
aby moga si okaza nieprawdziwa.
Sdy odnoszce si do estetyki nie rozstrzygaj jednak dyskusji
naukowych. Ostatecznie warto danej teorii ocenia si na podsta-
wie konfrontacji z rezultatami obiektywnych, bezwzgldnych do-
wiadcze. Cho t ostatni uwag naley przyj z pewnym, nie-
zwykle wanym, zastrzeeniem. Niepena posta tworzonej teorii
czsto uniemoliwia podanie szczegowych przewidywa dowiad-
czalnych. Niemniej fizycy formuujcy teori musz dokonywa wy-
borw i okrela wany ich zdaniem kierunek bada. Podstaw
czci tych deeyzji Jest ch uniknicia logicznych sprzecznoci. In-
ne decyzje podejmuje si po zestawieniu przewidywanych wynikw
PI KNO WSZECHWI ATA 171
Jakociowych rnych konstrukcji teoretycznych. Na ogl nie inte-
resuje nas teoria, ktra nie przypomina niczego, co znamy z ota-
czajcego nas wiata. Z pewnoci Jednak pewne decyzje fizykw
teoretykw zwizane s z odczuciami estetycznymi, zwracajcymi
uwag na to. ktre teorie odznaczaj si tak sam elegancj
I piknem Jak nasz wiat. Nie ma. oczywicie, gwarancji, e metoda
ta wiedzie do prawdy. Moe Wszechwiat nie skrywa tak piknej
struktury. Jak podpowiada nam dotychczasowa wiedza. Jest te
prawdopodobne, e trzeba udoskonali nasze obecne kryteria este-
tyczne. zanim zastosuje si je do mniej znanych dziedzin. Niemniej
zwaszcza teraz, gdy wkraczamy w er wykorzystania naszych teo-
rii do opisu tych obszarw Wszechwiata, ktre coraz trudniej ba-
da dowiadczalnie, starajc si nie zabrn w lepy zauek, fizycy
w duym stopniu polegaj na kryteriach estetycznych. Na razie po-
dejcie to dao dobre rezultaty.
W fizyce, podobnie Jak w sztuce, kluczowym elementem estetyki
Jest symetria. Jednake w przeciwiestwie do sztuki, w fizyce sy-
metria ma konkretne i jasno okrelone znaczenie. Konsekwentnie
posugujc si w rozwaaniach matematycznych dobrze zdefinio-
wanym pojciem symetrii, w cigu kilku ostatnich dziesicioleci fi-
zycy odkryli teorie, w ktrych czstki materialne i przenoszce od-
dziaywania s duo cilej ze sob zwizane, ni wczeniej
przypuszczano. Takie teorie, ktre cz nie tylko siy natury, ale
take skadniki materialne, maj najwiksz moliw symetri
i z tego wzgldu nosz nazw supersymetrycznych. Jak si przeko-
namy. teoria superstrun Jest zarwno pierwszym, Jak I najwspa-
nialszym przykadem struktury supersymetrycznej.
Natura prawa fizycznego
Wyobramy sobie Wszechwiat, w ktrym prawa fizyki s tak niesta-
e Jak trendy w modzie. Zmieniaj si z roku na rok. z tygodnia na
tydzie lub nawet co chwila. W takim wiecie (zakadajc, e zmiany
te nie niszcz procesw yciowych), delikatnie mwic, nigdy bymy
si nie nudzili. Najprostsze czynnoci wizayby si z nieznanym.
Przypadkowo zmian bowiem uniemoliwiaaby wykorzystywanie
dowiadcze z przeszoci do przewidywania przyszych zdarze.
Dla fizyka taki wiat to koszmar. Dziaalno wszystkich ludzi -
a w szczeglnoci fizykw - w decydujcy sposb zaley od stabil-
noci Wszechwiata. Spodziewamy si. e prawa istniejce dzisiaj
byy prawdziwe wczoraj 1 bd prawdziwe Jutro (nawet Jeli nie wy-
kazalimy si wystarczajcym sprytem, aby je wszystkie odkry).
172 PI KNO WSZECHWI ATA
W kocu jaki sens miaoby okrelenie prawo", gdyby dotyczyo
czego zmiennego? Nie oznacza to. e Wszechwiat ma charakter
statyczny. Z pewnoci w kadej chwili si on zmienia. Znaczy to
Jedynie, e istniej niezmienne prawa rzdzce ewolucj Wszech-
wiata. Mona by zapyta, czy dowiedlimy prawdziwoci tego
stwierdzenia. Na razie nie. Niemniej to, e z powodzeniem opisuje-
my rne waciwoci Wszechwiata, od chwili po Wielkim Wybu-
chu a do teraniejszoci, upewnia nas, i nawet jeli prawa te si
zmieniaj, to bardzo powoli. Zgodnie z ca nasz wiedz naleao-
by przyj, e prawa fizyczne s stae.
Wyobramy sobie teraz Wszechwiat, w ktrym prawa fizyki, ni-
by miejscowe, izolowane kultury, wystpuj lokalnie. Trudno prze-
widzie. gdzie zaczynaj dziaa prawa nie poddajce si adnym
zewntrznym wpywom. Czulibymy si w takim wiecie jak Guli-
wer podrujcy po odlegych krainach. Dowiadczylibymy roz-
maitych, nieprzewidywalnych zdarze. Ale z punktu widzenia fizy-
ka byby to kolejny koszmar. Wystarczajco trudno jest y. gdy
prawa obowizujce, na przykad, w jednym kraju - lub nawet sta-
nie - nie s wane w Innym. Wyobramy sobie Jednak, co by si
dziao, gdyby w podobny sposb zmieniay si prawa natury. Wyni-
ki dowiadcze przeprowadzanych w Jednym miejscu nie odnosiy-
by si do praw fizycznych obowizujcych w Innym. Fizycy musieli-
by wielokrotnie powtarza eksperymenty na rnych obszarach,
aby zbada lokalno prawa przyrody. Na szczcie wszystko wska-
zuje na to. e prawa fizyki s w kadym miejscu na Ziemi takie sa-
me. Potwierdziy to wyniki dowiadcze. Co wicej, nasza umiejt-
no wyjanienia wielu astrofizycznych obserwacji odlegych
obszarw kosmosu za pomoc Jednego, ustalonego zbioru zasad fi-
zycznych prowadzi do wniosku, e te same prawa funkcjonuj
wszdzie. Poniewa Jednak nigdy nie udalimy si na przeciwlegy
kraniec Wszechwiata, nie moemy wykluczy, e gdzie istnieje
zupenie inny rodzaj fizyki, cho wszystko wok temu przeczy.
Rwnie w tym wypadku nie oznacza to. e Wszechwiat ma
identyczne waciwoci w rnych miejscach. Astronauta skaczcy
po powierzchni Ksiyca na przymocowanej do ng sprynie wy-
konuje rne ewolucje, ktre byyby nie do pomylenia na Ziemi.
Wiemy jednak, e rnica ta powstaje na skutek mniejszej masy
Ksiyca, nie za zmian prawa grawitacji. Zarwno na Ziemi. Jak
i na Ksiycu dziaa takie samo prawo grawitacji Newtona, a do-
kadniej - prawo Einsteina. Rnica wie si ze zmian rodowi-
ska. a nie prawa fizycznego.
Fizycy okrelaj te dwie cechy praw fizycznych - niezaleno od
tego. kiedy i gdzie si nimi posugujemy - mianem symetrii natury.
SUPER W SUPERSTRUNACH 173
Maj na myli to. e natura traktuje kad chwil i kade miejsce
w Identyczny sposb - symetrycznie - powodujc, i zawsze obo-
wizuj te same podstawowe prawa. Obserwujc takie symetrie,
odczuwamy ogromn przyjemno, porwnywaln z dostrzeeniem
symetrii w dzieach sztuki i muzyce. Symetrie natury podkrelaj
porzdek 1 spjno jej dziaa. Elegancja zoonych i rnorod-
nych zjawisk, wyaniajca si z prostego zbioru uniwersalnych
praw. przynajmniej czciowo oddaje znaczenie sowa pikno" po-
jawiajcego si w ustach fizykw.
W rozwaaniach na temat szczeglnej 1 oglnej teorii wzgldno-
ci wspomniano o Jeszcze Innych rodzajach symetrii natury. Przy-
pomnijmy. e zgodnie z zasad wzgldnoci, stanowic istot
szczeglnej teorii wzgldnoci, wszystkie prawa fizyczne musz by
takie same. niezalenie od wzgldnego ruchu ze sta prdkoci,
dowiadczanego przez poszczeglnych obserwatorw. Z zasady tej
wynika, e natura rwnoprawnie - symetrycznie - traktuje wszyst-
kich obserwatorw. Kady z nich ma prawo uwaa, e to on znaj-
duje si w spoczynku. Nie oznacza to Jeszcze, e obserwatorzy po-
ruszajcy si wzgldem siebie poczynl takie same spostrzeenia.
Midzy ich relacjami. Jak si Ju przekonalimy, istniej czasem za-
skakujce rozbienoci. Rozbienoci w obserwacjach - podobnie
jak odmienne dowiadczenia astronauty znajdujcego si na Ziemi
i na Ksiycu - s jednak odzwierciedleniem rnych miejsc ich do-
konywania. Zjawiskami rzdz te same prawa.
Dziki zasadzie rwnowanoci, ktra ley u podstaw oglnej
teorii wzgldnoci. Einstein znacznie rozszerzy t symetri, poka-
zujc. e wszystkich obserwatorw obejmuj identyczne prawa fi-
zyki. nawet Jeli poruszaj si oni skomplikowanym ruchem przy-
spieszonym. Przypomnijmy, e Einstein doszed do tego wniosku,
uwiadomiwszy sobie, e obserwator poruszajcy si ruchem przy-
spieszonym rwnie ma prawo twierdzi, e znajduje si w spo-
czynku I e rdem odczuwanej przez niego siy Jest pole grawita-
cyjne. Po uwzgldnieniu grawitacji wszystkie moliwe punkty
widzenia staj si rwnoprawne. Poza czyst estetyk egalitarnego
traktowania ruchu podejcie takie miao due znaczenie praktycz-
ne. Zasady symetrii odegray decydujc rol w sformuowaniu
przez Einsteina zaskakujcych wnioskw na temat grawitacji.
Czy w prawach natury istniej jakie inne zasady symetrii doty-
czce przestrzeni, czasu i ruchu? Po chwili zastanowienia dostrzega-
my jeszcze Jedn moliwo. Prawa fizyki powinny by niezalene od
kta. pod jakim dokonuje si obserwacji. Oznacza to. e gdybymy
na przykad, wykonawszy dany eksperyment, obrcili aparatur
i powtrzyli dowiadczenie, obowizywayby te same prawa. Syme-
174 PI KNO WSZECHWI ATA
tria ta nosi nazw obrotowej. Zgodnie z ni takie same prawa fizyki
dziaaj w odniesieniu do wszystkich moliwych orientacji. Symetria
obrotowa jest rwnorzdna z tymi. ktre omwilimy wyej.
Czy istniej jakie inne rodzaje symetrii? Czy co przeoczylimy?
Mona przywoa symetrie cechowania zwizane z oddziaywaniami
nlegrawitacyjnymi. ktre opisano w rozdziale pitym. Z pewnoci s
to symetrie natury, ale maj one nieco bardziej abstrakcyjny charak-
ter. My za skupiamy si na symetriach bezporednio zwizanych
z przestrzeni, czasem lub ruchem. Uwzgldniwszy ograniczenie, wy-
daje si mao prawdopodobne, abymy znaleli Jakie inne symetrie.
I rzeczywicie, w 1967 roku Sidney Coleman i Jeffrey Mandula udo-
wodnili. e do omwionych ju symetrii nie da si doda adnych in-
nych zwizanych z przestrzeni, czasem lub ruchem tak, aby po-
wstaa w ten sposb teoria nadal odnosia si do naszego wiata.
Pniejsze szczegowe badania tego twierdzenia przeprowadzo-
ne przez wielu fizykw doprowadziy jednak do odkrycia w nim
pewnej luki. Coleman i Mandula nie uwzgldnili w peni symetrii
zwizanych ze spinem.
8pin
Czstka elementarna, jak Jest elektron, kry wok jdra atomo-
wego w podobny sposb Jak Ziemia dokoa Soca. Tradycyjny opis
elektronu Jako czstki punktowej nie uwzgldnia jednak odpowied-
nika obrotu Ziemi wok wasnej osi. Gdy jaki obiekt obraca si
w ten sposb, punkty lece na osi obrotu - na przykad rodkowy
punkt rzucanego w trakcie gry talerza - pozostaj nieruchome. Jeli
Jednak co Jest naprawd punktowe, nie ma innych punktw" le-
cych poza osi obrotu. Wyglda wic na to. e obracajcy si punk-
towy obiekt to sztuczny twr. Wiele lat temu w rozumowaniu tym
pojawia si jeszcze Jedna kwantowomechanlczna niespodzianka.
W 1925 roku holenderscy fizycy George Uhlenbeck l Samuel
Goudsmit uwiadomili sobie, e mnstwo zagadkowych danych,
ktre dotycz waciwoci wiata wysyanego 1 pochanianego
przez atomy, daoby si wyjani przy zaoeniu, i elektrony maj
pewne szczeglne cechy magnetyczne. Mniej wicej sto lat wcze-
niej Francuz Andr-Marle Ampre wykaza, e magnetyzm powsta-
je na skutek ruchu adunku elektrycznego. Uhlenbeck i Goudsmit
poszli t drog l stwierdzili, e takie waciwoci magnetyczne, na
Jakie wskazyway dane. moe wywoywa tylko jeden szczeglny ro-
dzaj ruchu elektronu - ruch obrotowy. T cech elektronu nazwa-
no spinem (od ang. spin - obraca si). Wbrew rachubom fizyki
SUPER W SUPERSTRUNACH 175
klasycznej. Uhlenbeck 1 Goudsmlt ogosili, e elektrony, krc po
orbitach. Jednoczenie obracaj si wok osi. rwnie pod tym
wzgldem przypominajc Ziemi.
Czy Uhlenbeck i Goudsmlt na pewno mieli na myli obracanie si
elektronu? 1 tak. 1 nie. Z ich prac wynikao, e istnieje kwantowo-
inechaniczne pojcie spinu, do pewnego stopnia zwizane ze zwy-
kym ruchem obrotowym, ale w swoje) naturze waciwe mechanice
kwantowej. To jedna z tych cech mikroskopowego wiata, ktrej opis
wymaga odwoania si do tradycyjnych poj, ale zawiera rwnie
potwierdzone dowiadczalnie poprawki kwantowe. Wyobramy so-
bie. na przykad, wirujcego ywiarza. Gdy przyciga do siebie ra-
miona. zaczyna si obraca szybciej; gdy je rozkada, porusza si
wolniej. Wczeniej czy pniej, niezalenie od tego. z jakim rozpdem
zacz si krci, zwolni i stanie. Oto rnica midzy ywiarzem
a spinem opisanym przez Uhlenbecka 1 Goudsmita. Zgodnie z ich
odkryciem 1 pniejszymi badaniami kady elektron we Wszechwie-
cie wci obraca si z ustalon I niezmienn prdkoci. Obrt elek-
tronu nie Jest przejciowym stanem ruchu. Jak w przypadku zwy-
czajnych obiektw obracajcych si co pewien czas. Spin elektronu
to jego nieodczna cecha, podobnie jak masa czy adunek elektrycz-
ny. Gdyby elektron si nie obraca, nie byby elektronem.
Chocia pierwsze prace nad spinem dotyczyy gwnie elektro-
nu. fizycy pokazali pniej, e otrzymane wyniki odnosz si do
wszystkich czstek materii wchodzcych w skad trzech generacji
czstek przedstawionych w tabeli 1.1. Wszystkie czstki materii
(a take Ich odpowiedniki tworzce antymateri) maj taki sam
spin jak elektron. Posugujc si specjalistycznym Jzykiem, fizycy
mwi, e wszystkie czstki materii maj .spin 1/2", gdzie warto
1 /2 Jest kwantowomechanlczn miar tego. Jak szybko obracaj
si czstki.
2
Co wicej, fizycy wykazali, e czstki przenoszce siy
nlegrawitacyjne - fotony, sabe bozony poredniczce 1 gluony -
rwnie odznaczaj si waciwoci, zwan spinem, lecz Jej war-
to jest dwa razy wiksza ni w wypadku czstek materii. Wszyst-
kie czstki przenoszce te siy maj spin 1.
A co z grawitacj? No c. nawet przed powstaniem teorii strun
fizycy potrafili wyznaczy, jaki spin powinien mle grawiton, aby
przekazywa si grawitacyjn. Jego spin jest dwa razy wikszy ni
spin fotonu, sabych bozonw poredniczcych 1 gluonw. czyli
grawiton ma spin 2.
W kontekcie teorii strun spin - podobnie Jak masa i adunki si
- wie si z drganiami wykonywanymi przez strun. Jak w wypad-
ku czstek punktowych, nieco mylce bywa wyobraanie sobie spi-
nu struny dosownie Jako obrotu w przestrzeni, ale taki przybliony
176 PI KNO WSZECHWI ATA
obraz czsto okazuje si pomocny. Wyjanijmy w tym miejscu wa-
n kwesti, ktra pojawia si Ju wczeniej. W 1974 roku Scherk
i Schwarz ogosili, e teori strun mona uwaa za teori kwanto-
w obejmujc grawitacj. Stwierdzili, e struny rzeczywicie maj
w swoim repertuarze wzr drga odpowiadajcy czstce bezmaso-
wej o spinie 2 - a wic o cechach charakterystycznych dla grawlto-
nu. Tam. gdzie istnieje grawiton. Jest i grawitacja.
Posiadszy pewn wiedz na temat spinu, zajmijmy si rol. Jak
odegra on w ujawnieniu luki we wspomnianym twierdzeniu Cole-
mana-Manduli dotyczcym symetrii wystpujcych w naturze.
Supersymetria i superpartnerzy
Jak podkrelalimy, pojcie spinu, chocia na pierwszy rzut oka
ma zwizek z obrazem wirujcego bka. rni si od niego w istot-
ny sposb, a odmiennoci te wywodz si z mechaniki kwantowej.
Odkrycie pojcia spinu w 1925 roku pokazao, e istnieje inny ro-
dzaj ruchu obrotowego, ktry po prostu nie miaby racji bytu
w klasycznym Wszechwiecie.
Wiadomo, e zwyky ruch obrotowy prowadzi do zasady symetrii,
zwanej niezmlenniczoci wzgldem obrotu (fizyka w ten sam spo-
sb traktuje wszystkie orientacje w przestrzeni). Przywodzi to na
myl nastpujce pytanie: czy jest moliwe, aby w subtelny ruch
obrotowy zwizany ze spinem prowadzi do innej symetrii praw na-
tury? Okoo roku 1971 fizycy dowiedli, e na pytanie to naley
udzieli twierdzcej odpowiedzi. Chocia cay problem wydaje si
skomplikowany, zasadnicza myl polega na tym. e gdy wemiemy
pod uwag spin. okae si. i istnieje Jeszcze Jedna moliwa mate-
matycznie symetria praw natury. Nosi ona nazw supersymetrii.
3
Supersymetrii nie da si powiza z adn prost i intuicyjnie
oczywist zmian miejsca obserwacji. Przesunicia w czasie, prze-
strzeni. przyjcie innej orientacji i prdkoci ruchu wyczerpuj
wszystkie moliwoci. Ale podobnie jak spin przypomina ruch
obrotowy, tyle e po uwzgldnieniu poprawki kwantowomechanicz-
nej. supersymetri czy si ze zmian punktu widzenia w kwan-
towomechanicznym rozszerzeniu przestrzeni i czasu". Te cudzyso-
wy s szczeglnie wane. Powyszego zdania bowiem nie naley
rozumie dosownie. Ma ono jedynie uatwi intuicyjne zrozumie-
nie miejsca supersymetrii wrd zasad symetrii.
4
Trudno poj,
skd wzia si supersymetria. Skupimy si wic na Jednym z wy-
nikajcych z niej wnioskw - zakadajc, e prawa fizyki obejmuj
supersymetri. a to jest duo atwiejsze.
SUPER W SUPERSTRUNACH 177
Na pocztku lat siedemdziesitych fizycy zdali sobie spraw, e
jeli Wszechwiat jest supersymetryczny. czstki elementarne mu-
sz wystpowa w parach, ktrych skadniki rni si od siebie
wartoci spinu o p jednostki. Takie pary czstek - niezalenie od
tego. czy uwaamy je za czstki punktowe (Jak w modelu standardo-
wym) czy za wibrujce ptle - nosz nazw superpartnerw. Ponie-
wa czstki materii maj spin 1 /2. a niektre czstki przenoszce
siy - spin 1. wydaje si. e supersymetria tworzy pary czstek mate-
rii i czstek przenoszcych siy. Jako taka. supersymetria wspaniale
ujednolica opis. Diabe jak zwykle tkwi jednak w szczegach.
W poowie lat siedemdziesitych fizycy usiowali wczy super-
symetri do Modelu Standardowego. Odkryli wwczas, e adna ze
znanych czstek - wymienionych w tabeli 1.1 i 1.2 - nie wie si
w par. Po przeprowadzeniu dokadnej analizy okazao si. e jeli
Wszechwiat rzeczywicie zawiera supersymetri. kada znana
czstka musi mie nieznanego na razie supersymetrycznego part-
nera o spinie o p jednostki mniejszym od jej spinu. Powinien na
przykad istnie partner elektronu o spinie 0. Tak hipotetyczn
czstk nazwano s-elektronem (skrt od: supersymetryczny elek-
tron). To samo dotyczyoby innych czstek materii. Hipotetyczni
superpartnerzy neutrin i kwarkw o spinie 0 nosiliby nazwy s-neu-
trin i s-kwarkw. Podobnie czstki przenoszce siy miayby super-
partnerw o spinie 1 /2. Fotonom odpowiadayby fotina. gluonom -
glulna. a bozonom W i Z- wina i zina.
Po bliszym zapoznaniu si z supersymetri stwierdzamy Jed-
nak. e jest ona bardzo nieoszczdna. Wymaga istnienia wielu do-
datkowych czstek, ktre ostatecznie dwukrotnie wyduaj list
elementarnych skadnikw. Poniewa dotd nie wykryto adnej
z czstek supersymetrycznych. moemy czu si usprawiedliwieni,
przywoujc w kontekcie supersymetrii pytanie Rablego zwizane
z odkryciem mionw (Kto to zamawia?") i ostatecznie odrzucajc
zasad supersymetrii. Istniej Jednak trzy powody, dla ktrych
wielu fizykw uwaa zdecydowane odrzucenie supersymetrii za
przedwczesne. Przyjrzyjmy si racjom uczonych.
Argumenty na uzasadnienie supersymetrii:
przed teori strun
Po pierwsze, z estetycznego punktu widzenia wydaje si mao
prawdopodobne, e natura realizuje znaczn cz, ale nie wszyst-
kie symetrie spord matematycznie moliwych. Oczywicie, takie-
go wanie niecakowitego uycia symetrii nie da si wykluczy, ale
178 PI KNO WSZECHWI ATA
jake by to wiadczyo o naturze. To tak. jakby Bach zapisawszy
liczne przeplatajce si dwiki wypeniajce pomysowy wzr mu-
zycznej symetrii, pozostawi bez opracowania ostatni takt.
Po drugie, nawet w ramach Modelu Standardowego, teorii, ktra
nie obejmuje grawitacji, wprowadzenie supersymetrii pozwala na
szybkie wybrnicie z kopotw technicznych zwizanych z procesa-
mi kwantowymi. Zasadniczy problem polega na tym. e kady
rodzaj czstki wnosi swj wkad do mikroskopowych drga kwantowo-
mechanicznych. Fizycy stwierdzili, e niektre zachodzce ww-
czas procesy wynikajce z oddziaywania czstek pozostaj spjne
tylko wtedy, gdy dobrze si dopasuje parametry liczbowe Modelu
Standardowego - z dokadnoci wiksz ni Jeden na milion mi-
liardw - tak aby znikay najbardziej kopotliwe efekty kwantowe.
Dokadno ta Jest porwnywalna z takim ustawieniem kta wy-
strzau pocisku, aby kula trafia w cel na Ksiycu z marginesem
bdu nie wikszym ni grubo ameby. Chocia w Modelu Stan-
dardowym da si przeprowadzi liczbowe dopasowanie z t dokad-
noci. wielu fizykw z rezerw traktuje teori, ktra ma na tyle
wraliw konstrukcj, e rozpada si ona. Jeli liczba, od ktrej za-
ley. zostanie zmieniona na pitnastym miejscu po przecinku.
5
Supersymetria wprowadza stabilno, gdy bozony (termin ten
ukuto od nazwiska Indyjskiego fizyka Satyendry Bosego), czyli
czstki o spinie bdcym liczb cakowit, i fermiony - czstki,
ktiych spin jest poow nieparzystej liczby cakowitej (nazwane
tak na cze woskiego fizyka Enrico Fermiego) - daj znoszce si
wzajemnie wkady kwantowomechaniczne. Gdy kwantowe drgania
bozonu s dodatnie, drgania fermionu pozostaj ujemne, i odwrot-
nie. Poniewa zgodnie z supersymetri bozony i fermiony wystpu-
j w parach, nastpuje znoszenie si Ich wkadw - co zdecydo-
wanie uspokaja niektre z najbardziej gwatownych efektw kwan-
towych. Okazuje si. e spjno supersymetrycznego modelu
standardowego (Modelu Standardowego wzbogaconego o czstki
bdce partnerami supersymetiycznyml) nie zaley Ju od niezwy-
kle dokadnego dopasowania parametrw liczbowych. Jak to si
dziao w pierwotnym Modelu Standardowym. Chocia kwestia ta
ma charakter techniczny, wielu fizykw czstek uwaa, e owo od-
krycie czyni z supersymetrii bardzo interesujc teori.
Trzeci dowd na poparcie tezy o istnieniu supersymetrii wie
si z pojciem wielkiej unifikacji. Jedn z zagadkowych waciwoci
czterech fundamentalnych oddziaywa w przyrodzie Jest wystpo-
wanie w ich nateniach duej rozbienoci. Sia elektromagne-
tyczna ma natenie odpowiadajce mniej ni 1% natenia od-
dziaywania silnego, oddziaywanie sabe jest okoo tysica razy
SUPER W SUPERSTRUNACH 179
sabsze, a oddziaywanie grawitacyjne Jeszcze sto milionw miliar-
dw miliardw miliardw (10
-35
) razy sabsze. Nawizujc do prze-
omowych i wyrnionych Nagrod Nobla prac Glashowa. Salama
i Welnberga. pokazujcych istnienie cisego zwizku midzy od-
dziaywaniem elektromagnetycznym a sabym (informacje na ten
lemat znajduj si w rozdziale pitym). Glashow wraz ze swoim ko-
leg z Harvardu. Howardem Georgim. wysunli w 1974 roku tez.
e podobny zwizek obejmuje oddziaywanie silne. Fizycy ci zapro-
ponowali wielk unifikacj trzech spord czterech si na podsta-
wie teorii, ktra pod jednym wzgldem rnia si od teorii elektro-
sabej. Zmiana bya wszake niezwykle istotna. Podczas gdy siy
elektromagnetyczna i saba wydzieliy si z bardziej symetrycznego
zwizku, kiedy temperatura we Wszechwiecie spada do okoo mi-
liona miliardw stopni powyej absolutnego zera (10
15
kelwinw),
zgodnie z tym. co pokazali Georgi i Glashow. zjednoczenie z oddzia-
ywaniem silnym nastpioby dopiero przy temperaturze okoo
dziesiciu bilionw razy wikszej - wynoszcej mniej wicej dzie-
si miliardw miliardw miliardw stopni powyej absolutnego ze-
ra (10
28
kelwinw). Biorc pod uwag energi, temperatura ta od-
powiada masie okoo miliona miliardw razy wikszej od masy
protonu, czyli czteiy rzdy wielkoci mniej ni masa Plancka.
Georgi l Glashow odwanie przenieli fizyk teoretyczn w obszary
energii o wiele rzdw wielkoci wikszych od energii dotychczas
badanych.
Pniejsze prace prowadzone w 1974 roku na Harvardzie przez
Georglego. Helen Qulnn i Weinberga przyczyniy si do stworzenia
Jeszcze peniejszej wizji zjednoczenia wszystkich niegrawltacyjnych
oddziaywa w ramach teorii wielkiej unifikacji. Poniewa wkad
tych badaczy nadal peni istotn funkcj w teorii unifikacji i pr-
bach okrelenia roli supersymetrii w wiecie przyrody, powimy
nieco miejsca na Jego wyjanienie.
Wszyscy wiemy, e przyciganie elektryczne midzy dwoma
przeciwnie naadowanymi czstkami lub przyciganie grawitacyjne
midzy dwoma masywnymi ciaami staje si silniejsze, gdy maleje
odlego midzy tymi obiektami. S to proste i dobrze znane pra-
widowoci z fizyki klasycznej. Niespodzianka pojawia si podczas
badania wpywu fizyki kwantowej na si oddziaywa. Dlaczego
efekty kwantowe miayby w ogle wywiera jaki wpyw? Odpo-
wied i tym razem wie si z fluktuacjami kwantowymi. Gdy ba-
damy na przykad pole elektryczne elektronu, tak naprawd po-
znajemy je za porednictwem chmury czstek oraz antyczstek
pojawiajcych si 1 znikajcych w przestrzeni otaczajcej elektron.
Fizycy uwiadomili sobie, e rj mikroskopowych fluktuacji zmniej-
180 PIKNO WSZECHWI ATA
sza natenie pola elektronu, podobnie jak mga czciowo przysa-
nia wiato latarni morskiej. Zauwamy jednak, e gdy zbliamy si
do elektronu, wchodzimy w gb chmury czstek i antyczstek.
a wic w coraz mniejszym stopniu odczuwamy j ej tumicy wpyw.
Wynika z tego, e natenie pola elektrycznego elektronu ronie
wraz ze zblianiem si do niego.
Fizycy odrniaj ten kwantowomechaniczny wzrost natenia,
zwizany ze zblianiem si do elektronu, od wzrostu znanego z fizy-
ki klasycznej. Uczeni mwi, e na mniejszych odlegociach wzra-
sta wewntrzne natenie siy elektromagnetycznej. Oznacza to, e
natenie to ronie nie tylko dlatego, e zbliamy si do elektronu,
ale take ze wzgldu na to. I pole elektryczne waciwe elektronowi
staje si lepiej widoczne. Mimo e w rozwaaniach tych ograniczyli-
my si do elektronu, wycignite tu wnioski odnosz si do
wszystkich naadowanych elektrycznie czstek. Wypowied t nale-
aoby podsumowa stwierdzeniem, e efekty kwantowe powoduj
zwikszenie siy elektromagnetycznej na mniejszych odlegociach.
A co z innymi siami istniejcymi w Modelu Standardowym? Jak
ich wewntrzne natenie zmienia si wraz z odlegoci? W 1973
roku Gross i Frank Wilczek z Princeton oraz. niezalenie. David Po-
litzer z Harvardu, badajc to zagadnienie, doszli do zaskakujcych
wnioskw. Ot kwantowa chmura powstajcych i znikajcych
czstek powoduje zwikszenie natenia oddziaywania silnego
oraz sabego. Wynika std. e gdy badamy te czstki w maych
skalach, wchodzimy gbiej w chmur i odczuwamy mniejsze
wzmocnienie. Natenia owych si malej wic wraz ze zmniejsza-
niem odlegoci.
Korzystajc z tego odkrycia. Georgi. Quinn i Weinberg wykazali,
e po uwzgldnieniu efektw fluktuacji kwantowych natenia
wszystkich niegrawitacyjnych oddziaywa upodabniaj si do sie-
bie. Chocia gdy bada si te siy za pomoc wspczesnej aparatury,
wida znaczne rnice ich nate, rozbieno powstaje na skutek
tego. e mikroskopowa aktywno kwantowa wywiera inny wpyw
na kad z si. Obliczenia wykonane przez Georgiego. Quinn i Weln-
berga dowiody, e kiedy wejdzie si w t chmur, badajc siy nie
w zwykych skalach, ale na odlegociach rzdu jednej setnej miliar-
dowej miliardowej miliardowej (10~
29
) centymetra (okoo dziesiciu
tysicy razy wikszych od dugoci Plancka), natenia wszystkich
trzech oddziaywa niegra witacyj nych stan si takie same.
Mimo e olbrzymia energia konieczna do bada tak maych od-
legoci pozostaje wspczenie nieosigalna, bya ona czym zwy-
czajnym w gorcym Wszechwiecie, gdy liczy on sobie okoo jednej
tysicznej bilionowej bilionowej bilionowej (10
-39
) sekundy. Wtedy
SUPER W SUPERSTRUNACH 181
as
'c
3
a
I
i
N
a>
?
mni ej sza odl eg o *
Ryc. 7.1. Natenia trzech nlegrawitacyjnych sil. dziaajcych w coraz mniej-
szych odlegociach, czyli w procesach o coraz wyszej energii.
to jego temperatura bya bliska wspomnianej wyej wartoci 10
28
kelwinw. Z prac teoretycznych Georgiego. Quirin i Weinberga wy-
nikao, e w takich temperaturach oddziaywania silne, sabe
i elektromagnetyczne cz si w Jedn wielk si. podobnie Jak
zbir rnych skadnikw - kawakw metalu, drewna, ska. mine-
raw i tak dalej - topi si i tworzy Jednorodn plazm w wyniku
podgrzewania go do odpowiednio wysokiej temperatury. Pokazano
to schematycznie na rycinie 7.1.
6
Chocia nie dysponujemy obecnie aparatur umoliwiajc ba-
danie tak maych odlegoci lub wytwarzanie na tyle wysokich
temperatur, od 1974 roku eksperymentatorzy znacznie zwikszyli
dokadno pomiarw nate trzech si nlegrawitacyjnych
w zwykych warunkach. Owe dane - pocztki kadej z trzech linii
odpowiadajcych trzem oddziaywaniom pokazanym na rycinie
7.1 - to punkt wyjcia kwantowomechanicznych ekstrapolacji
przedstawionych przez Georgiego. Quinn i Weinberga. W 1991 ro-
ku Ugo Amaldi z CERN-u oraz Wim de Boer i Hermann Frstenau
z Uniwersytetu w Karlsruhe w Niemczech ponownie przeprowa-
dzili te obliczenia, wykorzystujc dokadniejsze dane. i doszli do
dwch niezwykle wanych wnioskw. Po pierwsze, natenia
trzech si nlegrawitacyjnych na maych odlegociach (czyli przy
duych energiach i wysokich temperaturach) maj niemal iden-
tyczn. ale nie dokadnie tak sam warto, co pokazano na ry-
cinie 7.2. Po drugie, rozbieno midzy ich nateniami znika,
jeli w obliczeniach uwzgldni si supersymetri. Dzieje si tak
182 PI KNO WSZECHWI ATA
wartoci tych nate s niemal, cho nie dokadnie, takie same.
dlatego, e nowe czstki (superpartnerzy zwykych czstek) wpro-
wadzane przez supersymetri wnosz do fluktuacji kwantowych
dodatkowy wkad o wartoci, ktra powoduje uzgodnienie nat-
e wszystkich si.
Wielu fizykom trudno uwierzy, e natura wybraa waciwoci
si tak. aby na maych odlegociach ich natenia niemal, ale jed-
nak niedokadnie, si zbiegay, czyli ulegay unifikacji. Przypomina-
oby to kompletowanie ukadanki, ktrej ostatni kawaek Jest nieco
znieksztacony. Supersymetria zgrabnie poprawia Jego ksztat,
sprawiajc, e wszystkie czci zaczynaj do siebie pasowa.
W ostatnim stwierdzeniu tkwi moliwa odpowied na pytanie,
dlaczego nie udao nam si odkry superpartnerw zwykych cz-
stek. Obliczenia prowadzce do zbiegania si nate si. a take
rozwaania wielu fizykw, wskazuj, e superpartnerzy s znacznie
masywniejsi od znanych czstek. Chocia nie potrafimy poda ad-
nych ostatecznych przewidywa, z bada wynika, e masa po-
szczeglnych superpartnerw wynosi, by moe. nawet tysic mas
protonu, o Ile nie wicej. Poniewa wspczesne akceleratory nie
osigaj takich energii, czstek tych na razie nie odkryto. W roz-
dziale dziewitym powrcimy do rozwaa na temat dowiadczal-
nych moliwoci stwierdzenia, czy supersymetria Jest rzeczywicie
waciwoci naszego wiata.
SUPER W SUPERSTRUNACH 183
Przedstawione wyej powody, dla ktrych wielu fizykw wierzy
w supersymetri - a przynajmniej sprzeciwia si Jej natychmiasto-
wemu odrzuceniu - nie s dostateczne. Opisalimy, w Jaki sposb
supersymetria przeksztaca nasze teorie, aby przybray najbardziej
symetryczn posta. Mona jednak mie wtpliwoci, czy uzyska-
nie najbardziej symetrycznej formy. Jaka jest matematycznie moli-
wa. ley w interesie Wszechwiata. Zwrcilimy te uwag na inn
wan kwesti. Ot supersymetria sprawia, e w Modelu Standar-
dowym nie trzeba dopasowywa parametrw liczbowych. Jeli chce
si unikn zoonych problemw o charakterze kwantowym. Prze-
ciwko temu stwierdzeniu wysuwa si jednak pewien kontrargu-
ment. Dlaczego prawdziwa teoria opisujca natur nie miaaby ba-
lansowa midzy spjnoci a samozagad? Omawialimy Ju.
w jaki sposb supersymetria modyfikuje natenia trzech si nle-
grawitacyjnych na maych odlegociach, powodujc, e cz si
one w Jedn si - ale taki argument budzi zastrzeenia. Nic w kon-
strukcji natury nie wskazuje na to. e owe natenia si musz
przyjmowa identyczne wartoci w skalach mikroskopowych. By
moe prostsze wyjanienie, dlaczego nigdy nie znaleziono super-
partnerw zwykych czstek, polega na tym. e Wszechwiat nie
Jest supersymetryczny. superpartnerzy wic nie istniej.
Nikt nie potrafi usun ktregokolwiek z tych zastrzee. Nie-
mniej argumenty na rzecz istnienia supersymetrii nabieraj znacz-
nie wikszej siy. gdy rozwaamy j ej rol w teorii strun.
Supersymetria w teorii strun
Pierwotna teoria strun, ktrej pocztek day prace przedstawione
przez Veneziana pod koniec lat szedziesitych, obejmowaa
wszystkie symetrie omwione w tym rozdziale. Nie wczaa jednak
supersymetrii. ktrej Jeszcze wtedy nie znano. T pierwsz teori
odwoujc si do pojcia struny nazywano dokadniej teori strun
bozonowych. Z okrelenia bozonowy" wynika, e wszystkie wzory
drga struny bozonowej maj spiny bdce liczb cakowit - nie
istniej fermionowe drgania, czyli wzoiy o spinach rnicych si
od liczby cakowitej o p jednostki. Przyjcie tego zaoenia spowo-
dowao pojawienie si dwch problemw.
Po pierwsze. Jeli teoria strun miaa opisywa wszystkie siy i ca-
materi, musiaaby uwzgldni drgania fermionowe. poniewa
wszystkie znane czstki materii maj spin 1 /2. O wiele wiksze za-
strzeenia budzio stwierdzenie, e w teorii strun bozonowych ist-
nieje pewien wzr drga, ktrego masa (a dokadniej: kwadrat ma-
184 PI KNO WSZECHWI ATA
sy) jest ujemna. Mowa tu o tak zwanym tachionle. Jeszcze przed
pojawieniem si teorii strun fizycy badali moliwo Istnienia w na-
szym wiecie, oprcz znanych czstek o dodatniej masie, czstek
tachlonowych. Wysiki uczonych dowiody Jednak, e skonstruowa-
nie w ten sposb teorii logicznie spjnej Jest bardzo trudne, a moe
nawet niemoliwe. Take w ramach teorii strun bozonowych fizycy
chwytali si wszelkich sposobw, aby zrozumie dziwne drgania ta-
chionowe. Na prno. Stawao si jasne, e chocia teoria strun bo-
zonowych Jest ciekawa, ma Jaki zasadniczy mankament.
W 1971 roku Pierre Ramond z Uniwersytetu Florydy postanowi
wczy do teorii strun bozonowych drgania fermionowe. Dziki je-
go pracom oraz pniejszym wynikom Schwarza i Andr Neveu wy-
onia si nowa teoria strun. Ku powszechnemu zaskoczeniu drga-
nia bozonowe i fermionowe Istniay w tej teorii parami. Kademu
wzorowi bozonowemu odpowiada wzr fermionowy i odwrotnie. Do
1977 roku odkrycia Ferdlnanda Gliozzlego z Uniwersytetu w Tury-
nie. Scherka i Davida Olive'a z Imperial College rzuciy wiato na
owe pary. Nowa teoria strun obejmowaa supersymetri. a obser-
wowane sparowanie bozonowych i fermlonowych drga odzwiercie-
dlao jej wysoce symetryczny charakter. Narodzia si supersyme-
tryczna teoria strun, czyli teoria superstrun. Co wicej, prace
Gliozziego. Scherka I Olive'a zawieray Jeszcze Jeden wany wnio-
sek. Pokazali oni. e kopotliwe drganie tachionowe struny bozono-
wej nie ma wpywu na superstrun. Stopniowo poszczeglne czci
strunowej ukadanki zaczynay trafia na waciwe miejsca.
Niemniej prace Ramonda. a take Neveu i Schwarza, wcale nie
w teorii strun odegray najwiksz rol. Okoo 1973 roku fizycy Ju-
lius Wess I Bruno Zumino zdali sobie spraw, e supersymetria - sy-
metria pojawiajca si w nowym ujciu teorii strun - ma zastosowa-
nie take w teoriach odnoszcych si do czstek punktowych.
Szybko przedsiwzili dziaania majce na celu wczenie super-
symetril do struktury kwantowej teorii pola. opisujcej czstki punk-
towe. A poniewa w owych czasach kwantowa teoria pola bya modn
dziedzin bada fizycznych, teoria strun za stanowia uboczny nurt
naukowych poszukiwa 1 dopiero zyskiwaa znaczenie, odkrycia We-
ssa i Zumino day asumpt do olbrzymie) liczby bada nad teoretycz-
n struktur, nazwan pniej supersymetryczn kwantow teori
pola. Supersymetryczny model standardowy, omawiany w poprzed-
nim podrozdziale, to Jedno z najwikszych osigni teoretycznych
owych bada. I lak dziki licznym meandrom historii teoria strun
przyczynia si do rozwinicia teorii czstek punktowych.
Wraz z odrodzeniem si teorii strun w poowie lat osiemdziesi-
tych supersymetria zaistniaa ponownie. Caa sytuacja przypomi-
SUPER W SUPERSTRUNACH 185
naa pierwotne odkrycie supersymetrii. Pojawiy si wwczas
znacznie powaniejsze argumenty na jej uzasadnienie ni te, ktre
przedstawilimy w poprzednim podrozdziale, 'tylko teoria strun -
czy ogln teori wzgldnoci z mechanik kwantow, a jedynie
supersymetryczna wersja teorii strun pozwala unikn zgubnego
problemu tachionu i obejmuje drgania fermionowe wyjaniajce
istnienie czstek materii, z ktrych skada si otaczajcy nas
wiat. Supersymetria doskonale dopenia wic teori strun - kan-
dydatk na kwantow teori grawitacji - a take zwiksza jej szan-
se na zjednoczenie wszystkich oddziaywa i caej materii. Jeli
teoria strun Jest poprawna, przypuszczalnie poprawna okae si
le supersymetria.
Do poowy lat dziewidziesitych supersymetryczna teoria strun
borykaa si jednak z pewnym szczeglnie trudnym problemem.
Supernadmiar bogactwa
Gdyby kto oznajmi, e rozwiza zagadk Trjkta Bermudzkiego.
z pocztku odnielibymy si do tego sceptycznie. Ale jeli czowiek
ten przedstawiby nam dobrze udokumentowane i przemylane wy-
janienie. prawdopodobnie wysuchalibymy go do koca, a moe
nawet, kto wie. dalibymy si przekona. Co by si Jednak stao,
gdyby osoba ta po chwili powiedziaa nam. e w rzeczywistoci ist-
nieje rwnie drugie wyjanienie 1 - Jak ze zdziwieniem bymy
stwierdzili - jest ono tak samo uprawnione i uzasadnione jak pierw-
sze? A c dopiero gdyby nasz rozmwca przedstawi trzecie, czwar-
te. a nawet pite rozwizanie - kade z nich rne od pozostaych,
ale rwnie przekonujce? Niewtpliwie pod koniec rozmowy poczuli-
bymy. e wcale nie zbliylimy si do wyjanienia zagadki. W przy-
padku fundamentalnych wyjanie nadmiar zdecydowanie szkodzi.
Mimo e teoria strun budzia uzasadniony entuzjazm, okoo
1985 roku zacza przypomina owego nadgorliwego eksperta od
zagadki Trjkta Bermudzkiego. Fizycy uwiadomili sobie wtedy,
e supersymetri - podstawowy skadnik teorii strun - da si w-
czy do tej teorii na pi rnych sposobw. Kada metoda prowa-
dzi do sparowania drga bozonowych I fenu onowych, ale szczeg-
y tego sparowania, a take Inne cechy powstajcych w ten sposb
teorii, zasadniczo rni si od siebie. Chocia terminologia nie od-
grywa tu szczeglnie Istotnej roli. warto przytoczy nazwy owych
piciu supersymetrycznych teorii strun: teoria typu I. teoria typu
I1A. teoria typu I1B. teoria heterotyczna O (32) (czyt.: o trzydzieci
dwa) i teoria heterotyczna E
8
x E
g
(czyt.: e osiem razy e osiem).
186 PI KNO WSZECHWI ATA
1
Wszystkie wye) omwione waciwoci teorii strun istniej w ka-
dej z tych teorii. Rnice midzy teoriami pojawiaj si wtedy, gdy
analizujemy ich szczegowe cechy.
Powstanie piciu rnych wersji teorii bdcej kandydatk na
IW wprawiao teoretykw strun w zakopotanie. Spodziewamy si.
e podobnie Jak jest tylko Jedno prawdziwe rozwizanie zagadki
Trjkta Bermudzklego (niezalenie od tego. czy je kiedykolwiek
poznamy). Istnieje te Jedno wyjanienie najbardziej podstawowych
mechanizmw funkcjonowania wiata. yjemy w jednym Wszech-
wiecie. oczekujemy wic Jednego wyjanienia.
Problem ten daoby si rozwiza, dokonujc dowiadczalnej
weryfikacji wszystkich wersji teorii superstrun I pozostawiajc Jed-
n z nich. Ale nawet gdyby si to udao, cigle drczyoby nas pyta-
nie. dlaczego w ogle istniej inne teorie. Oto lekko ironiczna wypo-
wied Wittena: -Jeli jedna z tych piciu teorii opisuje nasz
Wszechwiat, kto yje w pozostaych czterech wiatach?".
7
Kady
fizyk marzy, aby poszukiwania ostatecznych odpowiedzi prowadzi-
y do Jednego, absolutnie nieuniknionego wniosku. W Idealnej sy-
tuacji teoria ostateczna - niezalenie od tego. czy bdzie to teoria
strun, czy inny system - powinna mie taki ksztat, jaki ma. po
prostu dlatego, e nie istnieje adna inna moliwo. Wiele osb
sdzi, te gdybymy odkryli istnienie tylko jednej spjnej teorii obej-
mujcej zasadnicze elementy teorii wzgldnoci I mechaniki kwan-
towej. dotarlibymy do najgbszych tajemnic Wszechwiata. Krt-
ko mwic, znalelibymy si w raju obiecywanym przez teori
unifikacji.
8
Jak si przekonamy w rozdziale dwunastym, dziki ostatnim ba-
daniom nastpi znaczny postp w zblianiu teorii superstrun do
idealnej postaci. Z bada bowiem wynika, e owe pi rnych teo-
rii to w rzeczywistoci pi odmiennych sposobw opisania tej sa-
mej teorii. Tak naprawd istnieje Jedna teoria superstrun.
Odnosimy wic wraenie, e wszystko zaczyna si ukada w lo-
giczn cao. W nastpnym rozdziale okae si Jednak, e unifika-
cja za pomoc teorii strun wymaga, abymy po raz kolejny odeszli
od konwencjonalnego mylenia.
R O Z D Z I A 8
UKRYTE WYMIARY
D
ziki szczeglnej i oglnej teorii wzgldnoci Einsteinowi udao
si rozwika dwie zasadnicze sprzecznoci naukowe ostatniego
stulecia. Kiedy dostrzeg owe problemy, nie przypuszcza, e Ich usu-
nicie zrewolucjonizuje nasze pogldy na przestrze i czas. Teoria
strun rozwizuje trzeci z wielkich zagadek ostatniego stulecia. Wyma-
ga jednak. abymy poddali nasze wyobraenia o przestrzeni I czasie tak
radykalnej zmianie, e nawet Einsteinowi wydaaby si ona niezwyka.
Teoria strun wstrzsa podstawami wspczesnej fizyki. Zdecydowanie
i przekonujco odrzuca nawet powszechnie przyjt liczb wymiarw
Wszechwiata - warto uznawan dotd za niepodwaaln.
Iluzja znajomoci
Dowiadczenie ksztatuje Intuicj. Tworzy take ukad odniesienia
dla analizowanych i interpretowanych zjawisk. Niewtpliwie spo-
dziewamy si. e na przykad dziecko wychowane przez stado wil-
kw bdzie interpretowao wiat zupenie inaczej ni my. Nawet po-
rwnywanie ludzi wyrosych w rnych kulturach uwidacznia
przemony wpyw dowiadcze na nasz sposb mylenia.
Istnieje jednak pewien wsplny zbir dowiadcze. I to czsto
wanie przekonania wynikajce z powszechnego dowiadczenia
najtrudniej zidentyfikowa I podway. Oto prosty, ale istotny przy-
kad. Kiedy skoczymy czyta, poruszymy si w trzech niezale-
nych kierunkach, czyli w trzech niezalenych wymiarach prze-
strzennych. Kada z wybranych przez nas drg - niewane. Jak
188 PI KNO WSZECHWI ATA
bdzie skomplikowana - to kombinacja ruchu w wymiarach pra-
wo-lewo. przd-tyl 1 gra-d. Zawsze gdy robimy krok, tak na-
prawd dokonujemy trzech niezalenych wyborw, ktre okrelaj
nasz sposb przemieszczania si w tych trzech wymiarach.
Przypomnijmy pewne rwnowane stwierdzenie przywoywane
w rozwaaniach na temat szczeglnej teorii wzgldnoci. Ot ka-
de miejsce we Wszechwiecie w peni si okrela, podajc trzy in-
formacje. czyli mwic, gdzie si ono znajduje wzgldem tych
trzech wymiarw przestrzennych. Przykadem zaczerpnitym z co-
dziennego dowiadczenia Jest podawanie adresu przez mieszkaca
miasta. Wymienia on nazw ulicy (miejsce w wymiarze prawo-le-
wo"). nazw przecznicy lub gwnej alei (umiejscowienie w wymia-
rze przd-ty") oraz numer pitra (lokalizacja w .wymiarze gra-
-d"). Przekonalimy si. e dokonania Einsteina zachcaj do
mylenia o czasie Jako o kolejnym wymiarze (wymiarze przyszo-
-przeszo"). W sumie mamy wic cztery wymiary (trzy przestrzen-
ne i Jeden czasowy). Zdarzenia we Wszechwiecie okrelamy, poda-
jc. gdzie i kiedy nastpiy.
Ta waciwo Wszechwiata jest tak podstawowa, logiczna 1 po-
wszechna, e wydaje si niemoliwa do zakwestionowania. Nie-
mniej w 1919 roku mao znany matematyk polskiego pochodzenia.
Theodor Kaluza z Uniwersytetu w Krlewcu, mia czelno podwa-
y to. co oczywiste. Postawi on tez. e w rzeczywistoci Wszech-
wiat ma wicej ni trzy wymiary. Niektre gupio brzmice pomy-
sy rzeczywicie s bezsensowne, ale cz z nich wstrzsa
podstawami fizyki. Chocia musiao upyn do duo czasu, za-
nim koncepcja Kaluzy si upowszechnia, zrewolucjonizowaa ona
pojmowanie prawa fizycznego. Odkrycie to zadziwia nas do dzi.
Pomys Kaluzy i poprawki Kleina
Stwierdzenie, e nasz Wszechwiat ma wicej ni trzy wymiary
przestrzenne, niektrym wyda si niedorzeczne, dziwaczne albo
mistyczne. W rzeczywistoci Jednak koncepcja ta Jest cakiem
prawdopodobna. Najatwiej bdzie si o tym przekona, analizujc
prosty przykad. Zamiast wic zajmowa si caym Wszechwia-
tem. ograniczymy nasze rozwaania do bardziej znajomego obiek-
tu. Jakim Jest dugi I cienki w ogrodowy.
Wyobramy sobie, e przecigamy nad dolin kilkusetmetrowy
w i patrzymy na niego z odlegoci, powiedzmy, czterystu me-
trw. tak Jak to pokazano w czci (a) ryciny 8.1. Z tej odlegoci a-
two dostrzeemy ca rozcigo wa. ale jeli nie mamy sokolego
UKRYTE WYMI ARY 189
<b)
Ryc. 8.1. (aj W ogrodowy obserwowany ze znacznej odlegoci wyglda Jak
obiekt Jednowymiarowy, (b) Gdy powikszymy obraz, stanie si widoczny dru-
gi wymiar - majcy ksztat okrgu I owinity wok wa.
wzroku, trudno nam bdzie oceni Jego grubo. Gdyby na wu
zamieszkaa mrwka, to z naszej odlegej perspektywy stwierdzili-
bymy. e porusza si ona tylko w jednym wymiarze - wymiarze
prawo-lewo. wzdu dugoci wa. Jeli kto poprosiby nas
o okrelenie, gdzie znajduje si mrwka w danej chwili, podaliby-
my tylko odlego owada od lewego (lub prawego) koca wa.
Z odlegoci czterystu metrw dugi kawaek ogrodowego wa wy-
glda wic jak obiekt Jednowymiarowy.
W rzeczywistoci wiemy, e w ma pewn grubo. By moe
trudno to zobaczy z odlegoci czterystu metrw, ale uywajc lor-
netki. przyjrzymy si wowi w powikszeniu i dostrzeemy jego ob-
wd. Jak pokazuje rycina 8.Ib. Dziki powikszeniu zobaczymy, e
mrwka yjca na wu ma w rzeczywistoci do wyboru dwa nieza-
lene kierunki poruszania si: wzdu wspomnianego ju wymiaru
prawo-lewo. odpowiadajcego dugoci wa. oraz wzdu wymiaru
zgodnie z ruchem wskazwek zegara lub przeciwnie do niego", po
obwodzie wa. Widzimy teraz, e aby zlokalizowa mrwk, musi-
my poda dwie informacje: miejsce wzdu wa i na Jego obwodzie.
Powierzchnia wa ogrodowego jest bowiem dwuwymiarowa.
1
Te dwa wymiary rni si jednak znaczco. Kierunek wzdu
wa jest dobrze widoczny ze wzgldu na dugo 1 rozcigo w-
190 P I KNO WS Z E CH WI AT A
a. Kierunek po obwodzie pozostaje .zwinity". Trudnie) go zauwa-
y. poniewa w Jest cienki. Aby dostrzec wymiar zwizany z ob-
wodem. musielimy przyjrze si wowi duo dokadniej.
Przykad ten uwidacznia istotn waciwo wymiarw prze-
strzennych. Wystpuj one w dwch odmianach. Bywaj due. roz-
cige. a wic i dobrze widoczne, albo mae 1 zwinite, a te znacznie
trudniej wykry. Oczywicie, nie trzeba si zbytnio wysila, aby od-
kry zwinity wymiar wzdu obwodu wa. Wystarczy spojrze
przez lornetk. Gdybymy Jednak dysponowali bardzo cienkim w-
em ogrodowym - tak cienkim Jak wos lub naczynko wosowate -
dostrzeenie Jego zwinitego wymiaru okazaoby si trudniejsze.
W artykule przesanym Einsteinowi w 1919 roku Kaua przed-
stawi zdumiewajc propozycj. Zasugerowa, e przestrzenna
struktura Wszechwiata ma wicej ni trzy wymiary znane z co-
dziennego dowiadczenia. Kaluza zaproponowa tak radykaln
zmian, odkrywszy, e wprowadzenie jej umoliwia stworzenie ele-
ganckiej i przekonujcej struktury pojciowej czcej ogln teori
wzgldnoci Einsteina z teori elektromagnetyzmu Maxwella. Na-
tychmiast nasuwa si Jednak pytanie. Jak pogodzi propozycj Ka-
uy z tym, e widzimy dokadnie trzy wymiary.
Odpowied zawarta bya Implicite w pracy Kaluzy. a jej popra-
wion wersj przedstawi w 1926 roku szwedzki matematyk Oskar
Klein. Brzmi ona nastpujco: struktura przestrzenna naszego
Wszechwiata ma prawdopodobnie zarwno rozcige. Jak i zwini-
te wymiary. Oznacza to. e Wszechwiat przypomina pod tym
wzgldem w ogrodowy. Ma bowiem wymiary due. rozcige i a-
two dostrzegalne (trzy wymiary przestrzenne znane z codziennego
Ryc. 8.2. Powierzchnia wa ogrodowego ma dwa wymiary: Jeden (rozcigo
w poziomie), wskazywany przez prost strzak. Jest dug I rozcigy: drugi (ob-
wd wa), pokazany za pomoc zakrzywionej strzaki, jest krtki I zwinity.
Ryc. 8.3. Tak Jak na rycinie 5.1. kady kolejny poziom przedstawia znaczne
powikszenie struktury przestrzeni w porwnaniu z poziomem poprzednim.
By moe nasz Wszechwiat ma dodatkowe wymiary - Jak widzimy na czwar-
tym poziomie powikszenia - cho musiayby one by zwinite i mieci si
w wyjtkowo maej przestrzeni Na razie nte udao si ich wykry.
192 PI KNO WSZECHWI ATA
dowiadczenia) oraz dodatkowe wymiary przestrzenne (odpowied-
nik gruboci wa), ciasno zwinite w tak malej przestrzeni, e do
tej pory nie udao si ich wykry za pomoc najlepszej aparatury.
Aby lepiej zrozumie t niezwyk hipotez, wrmy do przyka-
du wa ogrodowego. Wyobramy sobie, e wzdu obwodu wa.
w nieduych odlegociach od siebie namalowano czarne okrgi.
Jak poprzednio, z daleka w wydaje si cienk. Jednowymiarow
Uni. Gdy jednak przyjrzymy mu si przez lornetk, wykryjemy
zwinity wymiar. Zauwaenie go uatwi namalowane okrgi. Na-
szym oczom ukae si taki obraz Jak na rycinie 8.2. Pokazuje ona.
e w ogrodowy ma dwuwymiarow powierzchni, przy czym Je-
den z wymiarw Jest dugi i rozcigy, a drugi - may i zwinity. Ka-
ua 1 Klein wyrazili przypuszczenie, e nasz przestrzenny Wszech-
wiat wyglda podobnie, z tym e ma nie Jeden, a trzy due,
rozcige wymiary i Jeden may, zwinity - co w sumie daje cztery
wymiary przestrzenne. Trudno narysowa wycinek przestrzeni
o takiej liczbie wymiarw, wic dla celw ilustracyjnych ograniczy-
my si do dwch duych wymiarw i jednego maego, zwinitego.
Sytuacj tak przedstawia rycina 8.3. na ktrej powikszono
struktur przestrzenn w podobny sposb, jak powikszano po-
wierzchni wa ogrodowego.
Najniszy poziom na rysunku przedstawia struktur przestrzeni
- zwyky otaczajcy nas wiat - widzian z odlegoci kilku metrw.
Skal odlegoci przedstawiono za pomoc paszczyzny z podzialk.
Na kolejnych poziomach obserwujemy struktur coraz mniejszych
obszarw przestrzeni, ktre kolejno powikszamy, aby byy lepiej
widoczne. Na pocztku, gdy zmniejszamy skal odlegoci (pierw-
sze trzy poziomy powikszenia), nic szczeglnego si nie dzieje. Wy-
glda na to. e struktura przestrzeni zachowuje zasadniczo tak
sam posta Jak w wikszych skalach. Gdy Jednak dochodzimy do
najbardziej mikroskopowych skal - widocznych na czwartym po-
ziomie - dostrzegamy nowy. zwinity, koowy wymiar przestrzeni,
przypominajcy ptle nitki w gsto utkanym dywanie. Kaluza i Klein
sugerowali, e koowy wymiar istnieje w kadym punkcie rozcig-
ych wymiarw, podobnie Jak koowy obwd ogrodowego wa Jest
w kadym punkcie wzdu jego prostego, poziomego wymiaru. (Aby
obrazek by czytelny, narysowalimy tylko prbk koowego wy-
miaru w rwno oddalonych od siebie punktach rozcigych wymia-
rw). Wyobraenie Kaluzy-Kleina na temat mikroskopowej struktu-
ry przestrzennej przedstawia w powikszeniu rycina 8.4.
Podobiestwo do wa ogrodowego Jest wyrane, chocia istniej
te spore rnice. Wszechwiat ma trzy due. rozcige wymiary
przestrzenne (narysowalimy tylko dwa z nich), natomiast w - Je-
UKRYTE WYMI ARY 193
Ryc. 8.4. Paszczyzna z podzlalk pokazuje rozcige wymiary znane z co-
dziennego dowiadczenia, natomiast okrgi obrazuj nowy. may. zwinity
wymiar. Okrgi te. podobnie jak ptle nitki skadajce si na dywan. Istniej
w kadym punkcie znanych rozcigych wymiarw, ale chcc stworzy przej-
rzysty obraz. narysowalimy Je w odpowiednich odstpach, na przeciciach li-
nii podzia ki.
den I. co waniejsze, opisujemy przestrzenn struktur samego
Wszechwiata, a nie jakiego przedmiotu, takiego jak w ogrodo-
wy. ktry znajduje si wewntrz Wszechwiata. Zasadnicza myl
pozostaje Jednak identyczna. Podobnie Jak w przypadku gruboci
wa. Jeli dodatkowy, zwinity, koowy wymiar Wszechwiata jest
niezwykle may. duo trudniej go wykry ni dobrze widoczne, du-
e. rozcige wymiary. W rzeczywistoci. Jeli ma on odpowiednio
may rozmiar, nie zarejestrujemy go nawet za pomoc najczulszych
urzdze. Co waniejsze, koowy wymiar to nie tylko okrgy garb
na znanych rozcigych wymiarach, na co by moe wskazuje ryci-
na. Jest on nowym wymiarem, znajdujcym si w kadym punkcie
rozcigych wymiarw, podobnie jak we wszystkich punktach Ist-
nieje kady z wymiarw gra-d. prawo-lewo czy przd-ty. Rw-
nie w tym kierunku poruszaaby si mrwka, gdyby miaa odpo-
wiednio mae rozmiary. Aby wyznaczy pooenie w przestrzeni
takiej mikroskopijnej mrwki, musielibymy okreli jej lokalizacj
w trzech znanych rozcigych wymiarach (ktre pokazuje podzla-
ka), a take w wymiarze koowym. Potrzebowalibymy wic czte-
rech informacji odnonie do przestrzeni i jednej dotyczcej czasu,
czyli w sumie piciu informacji - o jedn wicej ni zwykle.
Chocia wic uwiadamiamy sobie istnienie tylko trzech rozcig-
ych wymiarw przestrzennych, zgodnie z rozumowaniem Kaluzy
194 PI KNO WSZECHWI ATA
I Kleina nie dowodzi to Jeszcze, e nie ma dodatkowych, zwinitych,
bardzo maych wymiarw. Jest cakiem prawdopodobne, e Wszech-
wiat charakteryzuje si wiksz liczb wymiarw ni wida.
Jak mae musz by te dodatkowe wymiary? Najnowoczeniej-
sze urzdzenia wykrywaj struktury o rozmiarach zaledwie jednej
miliardowej miliardowej metra. Jeli dodatkowy wymiar Jest zwi-
nity do mniejszych rozmiarw, nie damy rady go wykry. W 1926
roku Klein doda do pierwotnej koncepcji Kaluzy pewne pomysy
z dziedziny rodzcej si mechaniki kwantowej. Z przeprowadzo-
nych przez niego oblicze wynikao, e dodatkowy koowy wymiar
moe by nawet tak may. Jak dugo Plancka, a wic znacznie
mniejszy ni skale dostpne dowiadczalnie. Od tego czasu fizycy
okrelaj moliwo istnienia dodatkowych wymiarw przestrzen-
nych mianem teorii Kaluzy-Kleina.
2
Krztanina na wu ogrodowym
Przykad z wem ogrodowym 1 rycina 8.3 miay nam pomc w zro-
zumieniu, Jak to moliwe, aby na Wszechwiat skaday si dodat-
kowe wymiary przestrzenne. Ale nawet badaczom, ktrzy zajmuj
si t dziedzin, trudno sobie wyobrazi Wszechwiat majcy wi-
cej ni trzy wymiary przestrzenne. Dlatego fizycy, starajc si intui-
cyjnie poj, czym s te dodatkowe wymiary, wyobraaj sobie y-
cie we wszechwiecie o mniejszej liczbie wymiarw - podobnym do
tego z Krainy Ptaszczakw Edwina Abbotta.
3
wspaniaej, klasycz-
nej Ju ksiki popularnonaukowe) napisanej w 1884 roku. Dziki
temu dostrzegaj, i Wszechwiat ma wicej wymiarw, ni widzi-
my. Pjdmy za przykadem uczonych 1 wyobramy sobie, e nasz
dwuwymiarowy wszechwiat ma ksztat wa ogrodowego. Musimy
zapomnie o punkcie widzenia zewntrznego obserwatora. Trzeba
porzuci znany nam wiat i wej w nowy wszechwiat wa ogro-
dowego. Powierzchnia wa (powiedzmy, e Jest on nieskoczenie
dugi) to wszystko, co istnieje, jeli chodzi o przestrzenn rozcig-
o. a my jestemy ma mrwk yjc na tej powierzchni.
Na pocztek zrbmy co Jeszcze bardziej niezwykego. Wyobra-
my sobie, e koowy wymiar wszechwiata wa ogrodowego ma
tak ma dugo, e nikt z mieszkacw wa nie zdaje sobie spra-
wy z Jego istnienia. Wszyscy Jednogonie twierdz, e wszechwiat
ten Jest jednowymiarowy. (Gdyby w tym wszechwiecie narodzia
si mrwka Einstein, tubylcy mwiliby, e Ich wszechwiat ma Je-
den wymiar przestrzenny i jeden czasowy). Fakt ten wydaje si
mieszkacom wa tak niezaprzeczalny, e postanawiaj nazwa
UKRYTE WYMI ARY 195
swj dom Krain Liniowcw, podkrelajc w ten sposb jego jedno-
wymiarowo.
ycie w Krainie Liniowcw bardzo si rni od wiedzionej przez
nas egzystencji. W krainie tej nie zmiecioby si na przyktad ciao
w postaci znanej nam wszystkim. Chobymy woyli wiele wysiku
w modelowanie sylwetki, z pewnoci nie zmienilibymy tego. e
nasze ciao ma dugo i dwie szerokoci - rozcigo w trzech wy-
miarach. W Krainie Liniowcw nie Istniej tak wyszukane formy.
Pamitajmy, e chocia nasze wyobraenie Krainy Liniowcw nadal
moe przypomina dugi, nitkowaty obiekt umiejscowiony w znanej
nam przestrzeni, powinnimy traktowa t krain Jako cay
wszechwiat - wszystko, co istnieje. Jako mieszkacy tego wszech-
wiata musimy mieci si w Jego przestrzennych rozmiarach.
Sprbujmy to sobie wyobrazi. Nawet jeli zmienilibymy si
w mrwk, nadal nie byoby dla nas miejsca w Krainie Liniowcw.
Musielibymy tak cisn swoje mrwcze ciao, aby przeksztaci
si w miniaturow ddownic. Nastpnie trzeba by straci gru-
bo. Chcc zmieci si w Krainie Liniowcw, musimy ograniczy
swoje wymiary do dugoci.
Wyobramy sobie teraz, e na kadym kocu naszego ciaa znaj-
duje si oko. W przeciwiestwie do ludzkiego oka. ktre obraca si
1 patrzy we wszystkich trzech kierunkach, oczy Liniowca pozostaj
nieruchome. Kade z nich spoglda tylko w jednym kierunku. To
ograniczenie naszego nowego ciaa nie wynika z anatomii. Wszyscy
Llnlowcy uwiadamiaj sobie, e skoro Kraina Liniowcw ma tylko
Jeden wymiar, nie istnieje po prostu inny kierunek, w ktrym mo-
na by patrze. Przd i ty to jedyne kierunki istniejce w tej krainie.
Gdy rozmylamy o yciu w Krainie Liniowcw, dochodzimy do
wniosku, e nic ciekawego nas tam nie czeka. Wyobramy sobie na
przykad, e przed lub za nami znajduje si inny Liniowiec. Widzi-
my Jedno z Jego oczu - to skierowane ku nam - ale oko Liniowca
w przeciwiestwie do ludzkiego narzdu wzroku Jest pojedynczym
punktem. Oczy mieszkacw Krainy Liniowcw niczym si nie od-
znaczaj. nie wyraaj adnych uczu - nie ma po prostu na to
miejsca. Co wicej, na zawsze pozostaniemy z tym punktowym ob-
razem oka naszego ssiada. Gdybymy chcieli min Liniowca
I zbada krain z Jego drugiej strony, spotkaoby nas wielkie roz-
czarowanie. Liniowca nie da si wymin. Cakowicie blokuje on
przejcie. Nie ma miejsca, aby go obej. Od chwili gdy Liniowcy
zostan rozrzuceni wzdu swojej krainy, ich uporzdkowanie si
nie zmienia. Okropno.
Kilka tysicy lat po religijnym objawieniu w Krainie Liniowcw
Liniowiec o nazwisku Kaluza K. Llne (od ang.: One - linia) oznajmia
196 PI KNO WS ZE CH WI ATA
zniechconym mieszkacom krainy dobr nowin. Czy to pod
wpywem boskiego natchnienia, czy te na skutek wyczerpania
spowodowanego tym. e latami wpatrywa si w oko ssiada, sta-
wia on hipotez, e tak naprawd Kraina Liniowcw wcale nie musi
by Jednowymiarowa. Co by si stao, spekuluje Kaluza, gdyby kra-
ina miaa w rzeczywistoci dwa wymiary, przy czym drugi z nich
byby bardzo may 1 koowy, i jak na razie nieznany ze wzgldu na
swoje niewielkie rozmiary przestrzenne. Przed oczami Liniowcw
staje obraz cakiem nowego ycia. Zaczliby Je wie, gdyby tylko
ten zwinity wymiar przestrzenny udao si powikszy, co - zgod-
nie z najnowszymi odkryciami jego kolegi Linesteina - jest moliwe.
Wszechwiat opisywany przez Kaluz wprawia wszystkich miesz-
kacw krainy w zachwyt i budzi w nich nadziej. We wszechwie-
cie tym Liniowcy swobodnie przemieszczaliby si obok siebie, wy-
korzystujc drugi wymiar. Koniec z przestrzennym niewolnictwem.
Nietrudno si zorientowa, e Kaluza K. Line odmalowuje ycie
w pogrubionym" wszechwiecie wa ogrodowego.
Gdyby koowy wymiar si zwikszy, rozcigajc Krain Liniow-
cw do postaci wszechwiata wa ogrodowego, nasze ycie, ycie
mieszkacw tego wiata, rzeczywicie ulegoby gbokim zmia-
nom. Przyjrzyjmy si na przykad naszemu ciau. Wszystko, co
znajduje si midzy dwojgiem oczu Liniowcw, stanowi wntrze or-
ganizmu. Oczy Liniowca odgrywaj wic t sam rol co skra
w ciele ludzkim, tworz barier oddzielajc go od wiata zewntrz-
nego. Lekarz pracujcy w tej krainie dociera do organw wewntrz-
nych swoich pacjentw tylko po przebiciu powierzchni ciaa. Inny-
mi sowy, zabiegi chirurgiczne przeprowadza si przez oczy.
Wyobramy sobie teraz, co by si stao, gdyby Kraina Liniowcw,
zgodnie z twierdzeniami Kaluzy K. Line a. miaa tajemniczy, zwini-
ty wymiar 1 gdyby ten wymiar urs do zauwaalnych rozmiarw.
Inny Liniowiec widziaby nasze ciao pod ktem, miaby wic moli-
wo zagldania do jego wntrza (por. ryc. 8.5). Dziki istnieniu te-
go drugiego wymiaru lekarz przeprowadzaby operacj, sigajc
bezporednio do odsonitego wntrza ciaa. To niesamowite! Z cza-
sem Liniowcy z pewnoci wytworzyliby osonk podobn do skry,
aby odgrodzi si od wiata zewntrznego. Co wicej, niewtpliwie
w wyniku ewolucji ciaa Liniowcw zyskayby szeroko. Liniowcy
przybraliby posta Paszczakw lizgajcych si po dwuwymiaro-
wym wszechwiecie wa ogrodowego (por. iyc. 8.6). Gdyby koowy
wymiar znacznie si zwikszy, ten dwuwymiarowy wszechwiat
przypominaby Krain Paszczakw Abbotta - fikcyjny dwuwymia-
rowy wiat, ktry Abbott obdarzy bogat kultur, nawet ukaza-
nym przemiewczo systemem kastowym, uzaleniajcym pozycj
UKRYTE WY MI AR Y 197
Ryc. 8.5. Gdy Kraina Liniowcw rozcignie si do postaci wszechwiata wa
ogrodowego, jeden Liniowiec bdzie zaglda bezporednio do wntrza dala
Innego mieszkaca krainy.
spoeczn od ksztatu geometrycznego. Podczas gdy trudno sobie
wyobrazi, aby w Krainie Liniowcw nastpiy Jakiekolwiek intere-
sujce zdarzenia - nie starczyoby po prostu na nie miejsca - ycie
na wu ogrodowym oferuje wiele moliwoci. Przejcie od jednego
do dwch duych, widocznych wymiarw przestrzennych wie si
z ogromnymi zmianami.
Dlaczego Jednak mielibymy na tym poprzesta? By moe
w dwuwymiarowym wszechwiecie rwnie istnieje zwinity wy-
miar. Wwczas wszechwiat ten miaby trzy wymiary. Sytuacj ta-
k przedstawia rycina 8.4 z zastrzeeniem, e ukazuje ona teraz
wiat o dwch rozcigych wymiarach przestrzennych (gdy po raz
Ryc. 8.6. Paskie, dwuwymiarowe Istoty zamieszkujce wszechwiat wa
ogrodowego.
198 PI KNO WSZECHWI ATA
pierwszy odwoywalimy si do tej ryciny, plaska siatka miaa
przedstawia trzy rozcige wymiary). Gdyby wymiar koowy si
rozcign, dwuwymiarowa istota zaczaby y w zupenie nowym
wiecie, w ktrym ruch nie ogranicza si do kierunkw prawo-lewo
i przd-ty wzdu rozcigych wymiarw. Teraz mieszkaniec tego
wiata poruszaby si take w trzecim wymiarze - w kierunku gra-
-d wzdu okrgu. Gdyby wymiar koowy osign odpowiedni
wielko, powstaby nasz trjwymiarowy Wszechwiat. Obecnie nie
wiemy, czy ktrykolwiek z naszych trzech wymiarw przestrzen-
nych rozciga si w nieskoczono, czy te si zwija, zataczajc
olbrzymie koo w odlegociach niedostpnych dla naszych najlep-
szych teleskopw. Gdyby wymiar koowy z ryciny 8.4 zwikszy si
odpowiednio - osign rozmiary miliardw lat wietlnych - rysu-
nek ten byby obrazem naszego wiata.
Powtrzmy jednak raz Jeszcze: dlaczego mielibymy na tym po-
przesta? I tak dochodzimy do hipotezy Kaluzy i Kleina, e nasz
trjwymiarowy Wszechwiat ma niewidoczny zwinity czwarty wy-
miar przestrzenny. Jeli ta zadziwiajca hipoteza o istnieniu dodat-
kowego wymiaru (a moe istnieje wiele takich wymiarw?) Jest
prawdziwa, to gdyby w zwinity wymiar mia urosn do rozmia-
rw makroskopowych, ycie, jakie znamy, zaczoby wyglda zu-
penie inaczej.
Co ciekawe, nawet Jeli dodatkowe wymiary na zawsze pozosta-
yby zwinite 1 mae. z samego Ich istnienia wynikayby Istotne
konsekwencje.
Unifikacja w wyszych wymiarach
Wysunita przez Kaluz w 1919 roku hipoteza o Istnieniu w naszym
Wszechwiecie dodatkowych wymiarw przestrzennych sama w so-
bie zasugiwaa na uwag. Szczeglne znaczenie zyskaa Jednak
w zwizku z ogln teori wzgldnoci Einsteina. Teoria ta odnosia
si do Wszechwiata o trzech wymiarach przestrzennych I Jednym
czasowym. Ale Jej matematyczn struktur dao si w do prosty
sposb rozszerzy, aby zapisa analogiczne rwnania dla wszech-
wiata o wikszej liczbie wymiarw przestrzennych. Przy zaoeniu,
e Istnieje tylko Jeden dodatkowy wymiar. Kaluza przeprowadzi od-
powiedni matematyczn analiz I otrzyma nowe rwnania.
Zauway, e Jego rwnania odnoszce si do trzech zwykych
wymiarw maj w zasadzie Identyczn posta jak rwnania Einstei-
na. Poniewa Jednak Kaluza doda Jeden wymiar przestrzenny,
zgodnie z oczekiwaniami otrzyma te dodatkowe rwnania, kt-
UKRYTE WYMI ARY 199
rych teoria Einsteina nie zawieraa. Po Ich zbadaniu uczony uwia-
domi sobie co zadziwiajcego. Te dodatkowe rwnania nie byy
niczym Innym, jak rwnaniami zapisanymi przez Maxwella w la-
tach osiemdziesitych XIX wieku, rwnaniami opisujcymi si
elektromagnetyczn. Dodajc Jeden wymiar przestrzenny. Kaluza
zjednoczy teori grawitacji Einsteina z teori wiata Maxwella.
Przed odkryciem Kauy grawitacj i elektromagnetyzm uwaano
za dwie nie zwizane ze sob siy. Majc do twrczej odwagi, aby
wyobrazi sobie, e nasz Wszechwiat ma dodatkowy wymiar prze-
strzenny. Kaluza pokaza, i tak naprawd midzy owymi siami ist-
nieje cisa zaleno. Zgodnie z jego teori zarwno grawitacja, jak
I elektromagnetyzm wi si ze znieksztaceniami w strukturze
przestrzeni. Grawitacj przenosz zaburzenia w znanych nam trzech
wymiarach przestrzennych, natomiast elektromagnetyzm propaguje
si dziki znieksztaceniom w nowym, zwinitym wymiarze.
Kaluza przesta swj artyku Einsteinowi, ktrego pocztkowo
zaintrygowao to odkrycie. 21 kwietnia 1919 roku odpisa Kaluzle.
e nigdy nie wpad na pomys, aby osign unifikacj przez wpro-
wadzenie -piciowymiarowego (cztery wymiary przestrzenne 1 Jeden
czasowy), cylindrycznego wiata". Po czym doda: .na pierwszy rzut
oka Paski pomys niezmiernie ml si podoba".
4
Tydzie pniej
Einstein wysa Jednak do Kaluzy list wyraajcy sceptycyzm:
.Przeczytaem dokadnie Paski artyku 1 stwierdzam, e jest na-
prawd interesujcy. Na razie nie znalazem w nim nic niemoliwe-
go. Z drugiej strony, musz przyzna, e przytoczone argumenty
nie s do przekonujce".
5
Ponad dwa lata pniej, po dokadnym
przeanalizowaniu nowatorskiego podejcia Kaluzy. 14 padziernika
1921 roku Einstein Jeszcze raz do niego napisa: Zastanawiam si
ponownie, czy susznie zniechciem Pana dwa lata temu do publi-
kacji Paskiego artykuu, zawierajcego pomys na poczenie gra-
witacji z elektrycznoci. (...) Jeli Pan sobie tyczy, ostatecznie Je-
stem skonny przedstawi Pask prac Akademii".
6
W kocu,
z opnieniem. Kaluza otrzyma aprobat mistrza.
Chocia koncepcja Kaluzy bya pikna, pniejsze Jej badania
pokazay, e pozostaje ona w sprzecznoci z rezultatami dowiad-
cze. W wyniku najprostszych prb wczenia do tej teorii elektro-
nu midzy Jego mas a adunkiem powstaway zwizki, ktre
znacznie si rniy od zmierzonych wartoci. Poniewa nie znale-
ziono adnego sposobu, aby rozwiza ten problem, fizycy przestali
interesowa si pomysem Kaluzy. Einstein i inni co jaki czas wra-
cali do moliwoci istnienia dodatkowych, zwinitych wymiarw,
ale wkrtce tego rodzaju badania znalazy si na peryferiach fizyki
teoretycznej.
200 PI KNO WSZECHWI ATA
W rzeczywistoci koncepcja Kaluzy znacznie wyprzedzaa swoje
czasy. Dopiero w latach dwudziestych fizycy teoretyczni i dowiad-
czalni rozwinli badania, ktrych celem byo zrozumienie zasadni-
czych praw mikrowlata. Teoretycy powicili si prbom stworze-
nia mechaniki kwantowej i kwantowej teorii pola. Fizycy
dowiadczalni musieli Jeszcze odkry szczegowe waciwoci ato-
mu i innych elementarnych skadnikw materii. Teoria kierowaa
eksperymentem, a eksperyment udoskonala teori. Fizycy przez
p wieku parli do przodu, aby w kocu stworzy Model Standar-
dowy. Nie ma nic dziwnego w tym. e w owych produktywnych
i ekscytujcych czasach nikt nie zajmowa si spekulacjami na te-
mat dodatkowych wymiarw. Kiedy fizycy badali moliwoci metod
mechaniki kwantowej, a ich przewidywania dawao si dowiad-
czalnie sprawdzi, nie budzia szczeglnego zainteresowania hipo-
teza. e Wszechwiat jest zupenie inny w skalach o wiele mniej-
szych ni te. ktre badano za pomoc najlepszych urzdze.
Ale wczeniej czy pniej kady kierunek badan, choby nalea
do najbardziej popularnych, przestaje si rozwija. Teoretyczn
struktur Modelu Standardowego dobrze poznano waciwie do
koca lat szedziesitych. Przed pocztkiem lat osiemdziesitych
wiele przewidywa zwizanych z tym modelem potwierdzono do-
wiadczalnie i wikszo fizykw czstek uznaa, e sprawdzenie
reszty to tylko kwestia czasu. Chocia kilka Istotnych szczegw
pozostao nie wyjanionych, wiele osb czuo, e na zasadnicze py-
tania dotyczce oddziaywa silnych, sabych I elektromagnetycz-
nych znaleziono Ju odpowied.
W kocu sytuacja dojrzaa do tego. aby znw podj najwaniej-
sz kwesti zwizan z tajemnicz sprzecznoci midzy mechani-
k kwantow a ogln teori wzgldnoci. Sukces w sformuowa-
niu teorii kwantowej opisujcej trzy spord czterech oddziaywa
zachci fizykw do podjcia prb wczenia czwartej siy - grawita-
cji. Przeanalizowano wiele pomysw. Bezskutecznie. Fizycy stall
si wwczas bardziej otwarci na stosunkowo radykalne propozycje.
I tak teoria Kaluzy-Kleina, ktr odrzucono pod koniec lat dwu-
dziestych. zostaa wskrzeszona.
Wspczesna teoria Kaluzy-Kleina
Od momentu wysunicia przez Kaluz Jego hipotezy mino sze-
dziesit lat. Przez ten czas zrozumiano wiele problemw fizycznych.
Stworzono i potwierdzono dowiadczalnie ca mechanik kwanto-
w. Odkryto i dobrze poznano oddziaywania silne oraz sabe, nie-
UKRYTE WYMI ARY 201
Ryc. 8.7. Dwa dodatkowe wymiary zwinite w ksztat sfery.
znane Jeszcze w latach dwudziestych. Niektrzy ilzycy sugerowali, e
pierwotna propozycja Kaluzy nie zdaa egzaminu, poniewa badacz
nie wiedzia o istnieniu tych si i w zwizku z tym Jego reforma prze-
strzeni musiaa by konserwatywna. Istnienie wikszej liczby oddzia-
ywa wizao si z koniecznoci wprowadzenia jeszcze wikszej
liczby wymiarw. Dowodzono, e cho pojedynczy wymiar koowy
wskazuje na istnienie zwizku midzy ogln teori wzgldnoci
a elektromagnetyzmem, zwizek ten okazuje si niewystarczajcy.
Do potowy lat siedemdziesitych intensywnie badano teorie
wskazujce na wiksz liczb wymiarw. Rycina 8.7 to przykad
przestrzeni z dwoma dodatkowymi zwinitymi wymiarami. Maj
one posta powierzchni piki, czyli sfery. Tak Jak w przypadku po-
jedynczego wymiaru koowego, te dodatkowe wymiary doczone s
w kadym punkcie zwykych rozcigych wymiarw. (Chcc zacho-
wa przejrzysto rysunku, przedstawilimy tylko prbk sferycz-
nych wymiarw w rwno oddalonych od siebie punktach siatki wy-
miarw rozcigych). Poszczeglne teorie rni si nie tylko liczb
dodatkowych wymiarw, ale take Ich ksztatem. Na rycinie 8.8 po-
kazano fragment przestrzeni o dwch dodatkowych wymiarach
majcych ksztat obwarzanka, czyli torusa. atwo sobie wyobrazi
bardziej skomplikowane moliwoci, w ktrych rne niesamowite
ksztaty tworz trzy. cztery, pi dodatkowych wymiarw prze-
strzennych. a w zasadzie dowoln ich liczb. Jedyne ograniczenie
wie si z tym. e wszystkie wymiary musz by mniejsze od naj-
mniejszych odlegoci, jakie potrallmy bada. aden eksperyment
bowiem nie wykaza jeszcze ich istnienia.
202 PI KNO WSZECHWI ATA
Ryc. 8.8. Dwa dodatkowe wymiary zwinite w ksztat obwarzanka, czyli torusa.
Najbardziej obiecujco zapowiaday si te hipotezy na temat ist-
nienia wikszej liczby wymiarw, ktre uwzgldniay supersyme-
tri. Fizycy mieli nadziej, e czciowe znoszenie si najwikszych
fluktuacji kwantowych w wyniku istnienia superpartnerw zwy-
kych czstek zagodzi sprzeczno midzy grawitacj a mechanik
kwantow. Teorie obejmujce grawitacj, dodatkowe wymiary 1 su-
persymetri zaczto nazywa supergrawitacj o wyszej liczbie wy-
miarw.
Podobnie Jak pierwotna hipoteza Kaluzy. rne wersje super-
grawltacji wydaway si na pocztku do obiecujce. Nowe rw-
nania otrzymywane dziki wprowadzeniu dodatkowych wymia-
rw niezmiernie przypominay rwnania uywane do opisu
elektromagnetyzmu, a take oddziaywa silnych 1 sabych. Do-
kadne badania ujawniy Jednak, e stare przeszkody pozostay.
Co waniejsze, wprawdzie supersymetria nieco osabia zgubne
kwantowe zafalowania przestrzeni na maych odlegociach, ale
nie na tyle. by dao si stworzy sensown teori. Trudno byo
rwnie znale spjn teori zakadajc istnienie wikszej licz-
by wymiarw, ktra opisywaaby wszystkie waciwoci si 1 ma-
terii.
7
Zrozumiano, e cho istniej fragmenty zunifikowanej teorii,
brakuje kluczowego elementu, ktry poczyby je ze sob w spo-
sb kwantowomechanicznie spjny, w brakujcy element - teoria
strun - pojawi si w 1984 roku.
UKRYTE WYMI ARY 203
Dodatkowe wymiary I teoria strun
Z tego, o czym pisano wyej, wynika, i nie mona wykluczy, e
nasz Wszechwiat ma dodatkowe zwinite wymiary przestrzenne
o bardzo maych rozmiarach. Dodatkowe wymiary mog wydawa
si nam czym sztucznym. Niemono badania odlegoci mniej-
szych ni jedna miliardowa miliardowej metra pozwala nam nie tyl-
ko wprowadzi w tych skalach dodatkowe wymiary, ale i zrealizo-
wa wszelkie najdziwaczniejsze pomysy - nawet umieci tam
mikroskopijn cywilizacj z malekimi zielonymi ludzikami. Cho-
cia pierwsza z tych moliwoci ma z pewnoci bardziej racjonalne
uzasadnienie ni druga, postulowanie kadej z tych niezbadanych
dowiadczalnie - i obecnie niemoliwych do sprawdzenia - ewentual-
noci wydaje si rwnie uprawnione.
Tak byo przed powstaniem teorii strun. Struktura ta rozwizuje
zasadnicz sprzeczno wspczesnej fizyki - niezgodno midzy
mechanik kwantow a ogln teori wzgldnoci - i daje zunifiko-
wany obraz wszystkich podstawowych skadnikw materii i si na-
tury. Okazuje si jednak, e dokonuje tego. zakadajc istnienie we
Wszechwiecie dodatkowych wymiarw przestrzennych.
Oto dlaczego. Do najwikszych osigni mechaniki kwantowej
naley konstatacja, e nasza moliwo przewidywania zasadniczo
ogranicza si do stwierdze, i dany wynik otrzymamy z okrelo-
nym prawdopodobiestwem. Chocia mona si zgodzi z opini
Einsteina, i Jest to niepodana cecha naszego obecnego obrazu
natury, wydaje si. e tak wyglda rzeczywisto. Przyjmijmy J
wic. Wszyscy wiemy, e prawdopodobiestwa okrela si za pomo-
c liczb o wartociach midzy 0 a 1 lub procentowo - wtedy liczby
maj wartoci od 0 do 100. Fizycy stwierdzili, e podstawow ozna-
k zawodnoci teorii kwantowomechanlcznej Jest otrzymywanie
w wyniku oblicze prawdopodobiestw, ktre nie mieszcz si
w tych granicach. Ostr sprzeczno w strukturze czstek punkto-
wych midzy ogln teori wzgldnoci a mechanik kwantow
wida po tym. e w obliczeniach otrzymuje si nieskoczone prawdo-
podobiestwa. Teoria strun, jak stwierdzilimy, usuwa te niesko-
czonoci. Nie wspomnielimy jednak o pewnym subtelnym proble-
mie. ktry pozosta. Wkrtce po stworzeniu teorii strun fizycy
zauwayli, e cz oblicze koczy si ujemnymi prawdopodo-
biestwami. One rwnie wykraczaj poza dozwolony zakres. Na
pierwszy rzut oka wydawao si wic. e mechanika kwantowa
niszczy teori strun.
Dziki determinacji i uporowi fizycy znaleli w kocu przyczyn
tego niepokojcego zjawiska. Ot jeli struna musi przebywa na
204 PIKNO WSZECHWI ATA
dwuwymiarowej paszczynie - takiej jak powierzchnia stou lub
wa ogrodowego - liczba niezalenych kierunkw, w ktrych moe
drga, maleje do dwch: prawo-lewo i przd-ty. Kade drganie
ograniczone do tej powierzchni stanowi pewn kombinacj drga
w owych dwch kierunkach. Widzimy wic, e struna w Krainie
Paszczakw, wszechwiecie wa ogrodowego lub jakimkolwiek in-
nym dwuwymiarowym wiecie rwnie jest ograniczona do drga
w dwch niezalenych kierunkach przestrzennych. Gdyby jednak
struna opucia t powierzchni, liczba niezalenych kierunkw
drga wzrosaby do trzech, poniewa wtedy struna drgaaby take
w kierunku gra-d. Podobnie, we Wszechwiecie o trzech wymia-
rach przestrzennych struna drga w trzech niezalenych kierun-
kach. Chocia trudniej to sobie wyobrazi, schemat ten odnosi si
take do wszechwiata o wikszej liczbie wymiarw przestrzen-
nych. We wszechwiecie takim Istnieje Jeszcze wicej moliwych
kierunkw drga struny.
Zwracamy tak du uwag na drgania struny, poniewa fizycy
stwierdzili, e kopotliwe wyniki oblicze wi si wanie z liczb
niezalenych kierunkw jej drga. Ujemne prawdopodobiestwa
pojawiay si na skutek niedopasowania wymaga teorii do tego.
co zdawaa si narzuca rzeczywisto. Z oblicze wynikao, e
gdyby struny drgay w dziewiciu niezalenych kierunkach prze-
strzennych, wszystkie ujemne prawdopodobiestwa by zniky. C
to oznacza? Jeli teoria strun ma opisywa nasz trjwymiarowy
wiat, nadal musimy rozwiza pewne trudnoci.
Ale czy rzeczywicie? Idc tropem wyznaczonym p wieku wcze-
niej przez Kaluz 1 Kleina, zauwaamy, e podejcie to. by moe.
wybawi nas z kopotliwe) sytuacji. Skoro struny s wyjtkowo ma-
e. mog wibrowa nie tylko w duych, rozcigych wymiarach, ale
take w maych i zwinitych. Mamy wic szans speni wymaganie
teorii strun, aby na Wszechwiat skadao si dziewi wymiarw
przestrzennych, zakadajc - za Kaluz i Kleinem - e oprcz
trzech znanych, rozcigych wymiarw przestrzennych istnieje
sze zwinitych. W ten sposb uratowano teori strun, ktrej gro-
zia ju eliminacja ze wiata uytecznych teorii fizycznych. Co wi-
cej. teoria strun nie tyle postuluje istnienie dodatkowych wymia-
rw. Jak to robili Kaluza. Klein 1 ich kontynuatorzy, lecz wrcz tego
wymaga. Aby miaa sens. Wszechwiat powinien odznacza si
dziewicioma wymiarami przestrzennymi i jednym czasowym, czyli
w sumie dziesicioma wymiarami. W ten sposb hipoteza Kaluzy
z 1919 roku znajduje swoje najbardziej przekonujce i najlepsze
zastosowanie.
UKRYTE WYMI ARY 205
Kilka pyta
Nasuwa si w zwizku z tym kilka pyta. Po pierwsze, dlaczego teo-
ria strun w celu uniknicia bezsensownych wartoci prawdopodo-
biestwa wymaga istnienia akurat dziewiciu wymiarw przestrzen-
nych? Jest to pytanie, na ktre w teorii strun chyba najtrudniej
odpowiedzie bez odwoywania si do oblicze matematycznych.
Nikt bowiem nie poda lntuic^nego. prostego wytumaczenia, dla-
czego pojawia si ta wanie liczba. Fizyk Emest Rutherford powie-
dzia kiedy, e jeli nie potrafimy wyjani wyniku w prosty sposb,
bez odwoywania si do matematyki, to tak naprawd go nie rozu-
miemy. Wyraajc tak opini, mia na myli nie to. e otrzymali-
my bdny wynik, ale raczej to. i nie rozumiemy w peni Jego
pochodzenia, znaczenia 1 wypywajcych z niego wnioskw. Niewy-
kluczone. e stwierdzenie Rutherforda Jest prawd w odniesieniu do
dodatkowych wymiarw pojawiajcych si w teorii strun. (Skorzy-
stajmy z tej okazji, aby wtrci kilka uwag. ktre przygotuj nas na
najwaniejsz kwesti drugiej rewolucji superstrunowej. Jej prze-
bieg omwiono w rozdziale dwunastym. Okazuje si. i obliczenia
prowadzce do wniosku, e istnieje dziesi wymiarw czasoprze-
strzeni - dziewi przestrzennych i jeden czasowy - s przyblione.
W poowie lat dziewidziesitych. opierajc si na wasnych odkry-
ciach i wczeniej szych pracach Michaela Duffa z Uniwersytetu Tek-
sasu oraz Chrisa Hulla i Paula Townsenda z Uniwersytetu w Cam-
bridge. Witten przedstawi dowody na to. e w przybliony
rachunek w rzeczywistoci pomija jeden wymiar przestrzenny. Ku
zaskoczeniu wikszoci teoretykw strun Witten dowodzi, e teoria
strun tak naprawd wymaga istnienia dziesiciu wymiarw prze-
strzennych i jednego czasowego, czyli w sumie jedenastu wymiarw.
Wicej o tym wanym wyniku w rozdziale dwunastym).
Po drugie. Jeli z rwna teorii strun (a dokadniej: z przyblio-
nych rwna) wynika, e Wszechwiat ma dziewi wymiarw
przestrzennych 1 Jeden czasowy, dlaczego trzy wymiary przestrzen-
ne (i Jeden czasowy) s due i rozcige, a wszystkie pozostae -
mae 1 zwinite? Dlaczego wszystkie nie s albo rozcige, albo zwi-
nite. albo nie maj jakiej innej postaci? Obecnie nikt nie zna od-
powiedzi na te pytania. Jeli teoria strun Jest poprawna, w kocu
rozwiemy t zagadk, ale w tej chwili nie rozumiemy teorii strun
na tyle. aby osign zamierzony cel. Nie znaczy to. e nie podej-
mowano miaych prb odpowiedzi na postawione wyej pytania.
Na przykad, przyjmujc kosmologiczny punkt widzenia, moemy
sobie wyobrazi, e pocztkowo wszystkie wymiary byy ciasno zwi-
nite. a nastpnie w wyniku eksplozji przypominajcej Wielki Wy-
206 PI KNO WSZECHWI ATA
buch trzy wymiary przestrzenne I Jeden czasowy rozwiny si i roz-
szerzyy do obecnych rozmiarw, a inne pozostay mae. Jak si
przekonamy w rozdziale czternastym. Istniej przyblione wyja-
nienia. dlaczego tylko trzy wymiary przestrzenne rosn, trzeba
jednak przyzna, e Jeszcze Ich nie dopracowano. W dalszych roz-
waaniach przyjmiemy zaoenie, e zgodnie z tym. co obserwuje-
my wok siebie, wszystkie wymiary przestrzenne, z wyjtkiem
trzech, s zwinite. Gwny cel wspczesnych bada polega na zy-
skaniu pewnoci, e stwierdzenie to wywodzi si z samej teorii.
Po trzecie. Jeli przyjmiemy za konieczne Istnienie wielu dodat-
kowych wymiarw, czy Jest moliwe, e niektre z nich to dodatko-
we wymiary czasowe, a nie przestrzenne? Ewentualno ta wydaje
si naprawd dziwaczna. Wszyscy intuicyjnie rozumiemy, co zna-
czy dla Wszechwiata posiadanie dodatkowych wymiarw prze-
strzennych. poniewa w naszym wiecie stale mamy do czynienia
z t wieloci - mianowicie z trzema wymiarami. Z czym Jednak
wizaoby si istnienie wielu czasw? Czy Jeden z nich pokrywaby
si z czasem takim, jakiego obecnie dowiadczamy psychologicz-
nie. a drugi rniby si w Jaki sposb od niego?
Moliwo ta zadziwia Jeszcze bardziej, gdy mylimy o zwinitym
wymiarze czasowym. Na przykad maa mrwka, spacerujc wzdu
dodatkowego wymiaru przestrzennego zwinitego w okrg, stwierdzi,
e za kadym razem po przejciu penego okrgu wraca do tego same-
go miejsca. Nie stanowi to adnej tajemnicy, poniewa z naszego do-
wiadczenia wynika, e mona wraca do danego miejsca w przestrze-
ni tak czsto, jak si chce. Gdyby Jednak zwinitym wymiarem by
wymiar czasowy, zatoczenie krgu oznaczaoby powrt po pewnym
czasie do chwili wczeniejszej. To. oczywicie, nie mieci nam si
w gowie. Znany nam czas to wymiar, w ktrym moemy si porusza
tylko w Jednym kierunku. Nigdy nie wracamy do minionej chwili.
Moliwe, e zwinite wymiary czasowe maj zupenie inne waciwoci
ni rozcigy wymiar czasowy, ktry zgodnie z naszymi wyobraenia-
mi istnieje od chwili stworzenia Wszechwiata a do teraniejszoci.
W przeciwiestwie Jednak do dodatkowych wymiarw przestrzennych
wprowadzenie nowych 1 nieznanych wczeniej wymiarw czasowych
wymagaoby od nas jeszcze wikszej zmiany mylenia. Niektrzy teo-
retycy zastanawiali si nad moliwoci wczenia do teorii strun do-
datkowych wymiarw czasowych, ale Jak na razie sytuacja pozostaje
niejasna. W rozwaaniach na temat teorii strun ograniczymy si do
konwencjonalnego podejcia, zgodnie z ktrym wszystkie zwinite wy-
miary s wymiarami przestrzennymi. Nie wykluczamy Jednak, e in-
trygujca moliwo istnienia nowych wymiarw czasowych ma szan-
s odegra pewn rol w przyszych odkryciach.
UKRYTE WYMI ARY 207
Fizyczne wnioski z dodatkowych wymiarw
W cigu lat bada prowadzonych od momentu opublikowania arty-
kuu Kaluzy stao si jasne, e chocia wszystkie proponowane
przez fizykw dodatkowe wymiary musz by mniejsze ni te. ktre
bezporednio .ogldamy" (gdy ich dotd nie dostrzeglimy), maj
one poredni wpyw na obserwowane przez nas prawa fizyki.
W teorii strun ten zwizek midzy mikroskopowymi waciwocia-
mi przestrzeni a obserwowanymi prawami fizycznymi wida szcze-
glnie wyranie.
Aby uatwi zrozumienie caego problemu, przypomnijmy, te
masy I adunki czstek s w teorii strun okrelone przez rezonan-
sowe drgania struny. Wyobramy sobie ruchom, oscylujc stru-
n. a natychmiast stanie si dla nas Jasne, e drgania te ulegaj
wpywom jej przestrzennego otoczenia. Za przykad niech posu
fale oceanu. Na otwartym morzu izolowane wzory drga powstaj
stosunkowo swobodnie 1 rozchodz si w rozmaite strony. Podob-
nie dzieje si z drganiami struny, gdy porusza si ona w duych,
rozcigych wymiarach przestrzennych. Jak opisano w rozdziale
szstym, struna taka w dowolnej chwili rwnie swobodnie oscyluje
w kadym z rozcigych kierunkw. Jeli Jednak fala oceanu przej-
dzie przez jakie ciasne miejsce, dokadna posta Jej ruchu z pew-
noci si zmieni pod wpywem, na przykad, gbokoci wody. po-
oenia i ksztatu napotkanych ska oraz kanaw i tak dalej.
Innym przykadem Jest piszczaka organw lub rg. Dwiki wy-
twarzane przez kady z tych instrumentw powstaj bezporednio
na skutek pojawienia si we wntrzu danego instrumentu drgaj-
cych w rezonansie strumieni powietrza. Drgania te s z kolei okre-
lone przez rozmiary 1 ksztat instrumentu, przez ktry przechodz
strumienie powietrza. Zwinite wymiary przestrzenne wywieraj
podobny wpyw na rezonansowe drgania struny. Poniewa mae
struny drgaj we wszystkich wymiarach przestrzennych, sposb
zwinicia i wzajemnego ustawienia dodatkowych wymiarw w zna-
czcy sposb wpywa na strun i nakada due ograniczenia na
moliwe rezonansowe wzory drga. Wzory te. w duej mierze wy-
znaczone przez geometri dodatkowych wymiarw, tworz widmo
moliwych waciwoci czstek, ktre to waciwoci obserwujemy
w znanych, rozcigych wymiarach. Geometria wyszych wymiarw
wyznacza wic podstawowe cechy fizyczne, takie Jak masy 1 adun-
ki czstek, obserwowane w zwykych trzech duych wymiarach
przestrzennych, znanych z codziennego dowiadczenia.
Stwierdzenie to Jest niezwykle wane. Powtrzymy Je wic raz
Jeszcze. Zgodnie z teori strun Wszechwiat skada si z maych
208 PI KNO WSZECHWI ATA
strun, ktrych rezonansowe drgania s mikroskopowym rdem
mas czstek 1 adunkw si. Teoria strun wymaga rwnie Istnienia
dodatkowych wymiarw przestrzennych, ktre musz by zwinite
do bardzo maych rozmiarw, skoro nigdy Ich nie widzielimy. Ale
maa struna moe bada Jedynie przestrze w malej skali. Gdy
struna si porusza i wibruje, geometryczna posta dodatkowych
wymiarw decyduje o waciwociach Jej rezonansowych drga.
Poniewa owe wzory drga widzimy w postaci mas 1 adunkw cz-
stek elementarnych, dochodzimy do wniosku, e te podstawowe ce-
chy Wszechwiata s w duej mierze okrelone przez geometryczne
rozmiary I ksztat dodatkowych wymiarw. Jest to jedno z najdo-
niolejszych odkry teorii strun.
Skoro dodatkowe wymiary w tak duym stopniu ksztatuj pod-
stawowe fizyczne waciwoci Wszechwiata, powinnimy z nie-
sabncym uporem dy do tego. by zrozumie. Jak owe wymiary
wygldaj.
Jak wygldaj zwinite wymiary?
Dodatkowych wymiarw przestrzennych pojawiajcych si w teorii
strun z pewnoci nie mona poukada byle jak. Rwnania tej
teorii w znacznym stopniu wyznaczaj ich geometryczn posta.
W 1984 roku Philip Candelas z Uniwersytetu Teksasu w Austin.
Gary Horowitz I Andrew Stromlnger z Uniwersytetu Kalifornijskie-
go w Santa Barbara oraz Edward Wit ten udowodnili, e warunki te
Ryc. 8.9. Przykad przestrzeni Calablego-Yau.
UKRYTE WYMI ARY 209
Ryc. 8.10. Zgodnie z teori strun Wszechwiat ma dodatkowe wymiary zwini-
te do postaci przestrzeni Calablego-Yau.
spenia pewna szczeglna klasa szeclowymtarowych ksztatw
geometrycznych. Znamy Je Jako przestrzenie (lub ksztaty) Calable-
go-Yau. Nazw nadano na cze dwch matematykw, Eugenio Ca-
lab lego z Uniwersytetu Pensylwanii i Shing-Tunga Yau z Uniwersy-
tetu Harvarda, ktrych badania w pokrewnej dziedzinie. Jeszcze
przed powstaniem teorii strun, w ogromnym stopniu przyczyniy
si do zrozumienia tych przestrzeni. Chocia matematyka opisuj-
ca przestrzenie Calablego-Yau Jest skomplikowana, atwo pokaza
Ich wygld na rysunku.
8
Rycina 8.9 przedstawia Jedn z przestrzeni Calablego-Yau.
9
Pa-
trzc na rysunek, pamitajmy o pewnych nieuniknionych ograni-
czeniach. Na dwuwymiarowej kartce papieru bowiem przedstawio-
no ksztat szeciowymiarowy. a to spowodowao wprowadzenie
znacznych znieksztace. Niemniej rycina 8.9 oddaje oglny wy-
gld przestrzeni Calablego-Yau.
10
Ksztat przedstawiony na rycinie
8.9 to Jeden z dziesitkw tysicy przykadw tej przestrzeni, ktre
speniaj skomplikowane wymagania teorii strun co do dodatko-
wych wymiarw. Chocia przynaleno do klubu liczcego dzie-
sitki tysicy czonkw nie wydaje si zbytnim wyrnieniem, miej-
my wiadomo, e liczba ksztatw matematycznie moliwych jest
nieskoczona. Z tego punktu widzenia przestrzenie Calabiego-Yau
rzeczywicie nale do rzadkoci.
Wyobramy sobie teraz, e kad ze sfer przedstawiajcych zwi-
nite wymiary (por. ryc. 8.7) zastpujemy przestrzeni Calabego-
-Yau. Oznacza to. e zgodnie z teori strun w kadym punkcie
210 PI KNO WSZECHWI ATA
trzech znanych nam rozcigych wymiarw znajduje si sze nie-
znanych dotd wymiarw, ciasno zwinitych do postaci jednego ze
skomplikowanych ksztatw, przypominajcych ten. ktry pokaza-
no na rycinie 8.10. Wymiary te s nieodczn czci struktury
przestrzennej. Istniej wszdzie. Jeli na przykad zatoczymy rk
uk. poruszamy ni nie tylko w trzech rozcigych wymiarach, ale
take w tych zwinitych. Zwinite wymiary s jednak na tyle mae.
e gdy ruszamy rk. oblegamy Je olbrzymi liczb razy. powraca-
jc wielokrotnie do punktu wyjcia. Ich maa wielko sprawia, e
nie ma w nich miejsca na ruch tak duego obiektu. Jak nasza rka.
Ruch ten si urednia. Po zatoczeniu uku nie zdajemy sobie spra-
wy z podry odbytej w zwinitych wymiarach Calabiego-Yau.
Jest to zaskakujca waciwo teorii strun. Jeli Jednak mamy
umys praktyczny, musimy wrci do zasadniczej kwestii, ktra
pojawia si w naszych rozwaaniach. Teraz, kiedy lepiej wyobraa-
my sobie. Jak wygldaj dodatkowe wymiary, zastanwmy si nad
cechami fizycznymi wynikajcymi z drga strun w tych wymiarach
1 zwizkiem tych waciwoci z wynikami dowiadcze. To najwa-
niejsze pytanie, przed jakim stoi teoria strun.
R OZ DZ I A 9
NARZDZIE ZBRODNI:
WYNIKI DOWIADCZE
N
ic nie sprawioby teoretykom strun wikszej przyjemnoci ni
ogoszenie listy szczegowych, sprawdzalnych dowiadczalnie
przewidywa. Z pewnoci nie da si inaczej stwierdzi, te Jaka teoria
opisuje nasz wiat. Jak tylko poddajc jej przewidywania weryfikacji
eksperymentalnej. I niezalenie od tego. Jak przekonujc wizj rozta-
cza przed nami teoria strun, jeli nie opisuje Wszechwiata, nie przyda
nam si bardziej ni skomplikowana gra z podziemnymi korytarzami
I smokami.
Edward Witten lubi powtarza, e teoria strun sformuowaa
Ju niezwykle Istotne i potwierdzone dowiadczalnie przewidywa-
nie: Teoria strun ma t godn uwagi waciwo, e zakada Ist-
nienie grawitacji".
1
Witten ma na myli to. i zarwno Newton,
Jak i Einstein stworzyli teorie grawitacji, poniewa z ich obserwa-
cji wynikao, e grawitacja istnieje, a to wymaga dokadnego
1 spjnego wyjanienia. Natomiast fizyk zajmujcy si analizowa-
niem teorii strun - nawet Jeli nie wie nic o oglnej teorii wzgld-
noci - w nieunikniony sposb doszedby do opisu grawitacji.
Dziki wzorowi drga, ktry odpowiada bezmasowemu grawito-
nowl o spinie 2. grawitacja jest nieodczn czci teoretycznej
struktury teorii strun. Jak powiedzia Witten: .Grawitacja wynika
z teorii strun l Jest to Jednym z najwikszych osigni teoretycz-
nych wszech czasw".
2
Uznajc, e t .predykcj" naleaoby wa-
ciwie nazwa .postdykcj". poniewa fizycy opisali teoretycznie
grawitacj, zanim powstaa teoria strun. Witten wskazuje na
przypadkowo takiej kolejnoci odkry. Dowodzi, e Inne za-
awansowane cywilizacje we Wszechwiecie mogy Jako pierwsz
212 PI KNO WSZECHWI ATA
odkry teori strun, a teoria grawitacji okazaa si j ej zaskakuj-
c konsekwencj.
Poniewa Jednak historia ziemskich bada naukowych Jest taka
a nie inna. wielu uczonych uwaa t postdykcj" grawitacji za nie
do przekonujce dowiadczalne potwierdzenie teorii strun.
Znacznej czci fizykw duo wiksz rado sprawioby albo wy-
prowadzenie z teorii strun hipotezy, ktr potwierdziliby ekspery-
mentatorzy. albo postdykcja Jakiej do dzi nie wyjanionej waci-
woci Wszechwiata (na przykad masy elektronu lub istnienia
trzech generacji czstek). W niniejszym rozdziale opiszemy. Jak
bardzo teoretycy strun zbliyli si do osignicia tych celw.
Jest ironi losu. e chocia teoria strun ma wystarczajcy poten-
cja. aby sta si najbardziej predyktywn teori fizyczn - teori
wyjaniajc podstawowe waciwoci natury - na razie nie wypro-
wadzono z niej wystarczajco dokadnych przewidywa, aby dao si
Je porwna z wynikami dowiadcze. Jak dziecko, ktre otrzymuje
na gwiazdk wymarzon zabawk, ale nie potrafi jej uruchomi, po-
niewa w instrukcji brakuje kilku stron, dzisiejsi fizycy maj co. co
moe si okaza witym Graalem wspczesnej nauki, ale z braku
penej instrukcji obsugi nie potrafi uwolni caej predyktywnej mo-
cy tej teorii. Niemniej - Jak si przekonamy w tym rozdziale - przy
odrobinie szczcia Jedna zasadnicza waciwo teorii strun ma
szans w cigu nastpnych dziesiciu lat doczeka si eksperymen-
talnej weryfikacji. Istnieje te pewne prawdopodobiestwo, e ju
niedugo potwierdzimy to. na co porednio wskazuje ta teoria.
W krzyowym ognia
Czy teoria strun jest poprawna? Nie wiadomo. Jeli uwaamy za
bdne dzielenie praw fizyki na te. ktre rzdz wielkimi skalami,
i te wadajce maymi, i jeli mamy przekonanie, e nie powinni-
my spocz, pki nie stworzymy teorii o nieograniczonym zastoso-
waniu, teoria strun wydaje si nasz Jedyn szans. Mona by si
Jednak spiera, czy rzeczywicie wiadczy to o wyjtkowoci teorii
strun, czy te odzwierciedla Jedynie brak wyobrani fizykw, czego
oczywicie nie da si wykluczy. Mona take dowodzi, i fizycy.
Jak ludzie szukajcy zgubionych kluczy tylko pod latarni, tocz
si wok teorii strun Jedynie dlatego, e akurat w tym kierunku
pad promie wiata. Nie sposb tego wykluczy. Jeli naleymy
do osb konserwatywnych albo lubimy odgrywa rol adwokata
diaba, stwierdzimy, e fizycy nie powinni traci czasu na teori po-
stulujc istnienie nowej waciwoci Wszechwiata, ktra byaby
NARZDZIE ZBRODNI: WYNI KI DOWI ADCZE 213
mniej wicej sto milionw miliardw razy mniejsza od wszystkiego,
co potrafimy mierzy dowiadczalnie.
Gdybymy wyrazili te zastrzeenia w latach osiemdziesitych,
kiedy teoria strun po raz pierwszy zwrcia na siebie uwag, zna-
lelibymy si w towarzystwie najbardziej cenionych fizykw na-
szych czasw. Na przykad w poowie lat osiemdziesitych fizyk
z Harvard u. laureat Nagrody Nobla. Sheldon Glashow wraz z fizy-
kiem Paulem Glnsparglem. ktry rwnie pracowa wtedy w Har-
vardzie, publicznie skrytykowali brak moliwoci dowiadczalnego
zweryfikowania teorii strun:
Zamiast tradycyjnej konfrontacji teorii z eksperymentem teoretycy
superstrun badaj wewntrzn harmoni, gdzie prawd okrelaj
elegancja, unikalno I pikno. Istnienie tej teorii zaley od ma-
gicznych zbiegw okolicznoci, cudownych przypadkw znoszenia
si pewnych wielkoci I zwizkw midzy pozornie nie zwizanymi
(a moe nawet Jeszcze nie odkrytymi) dziedzinami matematyki.
Czy owe waciwoci to wystarczajcy powd, aby przyj istnienie
superstrun? Czy matematyka 1 estetyka zastpi dowiadczenie?
3
A kiedy indziej Glashow powiedzia:
Teoria superstrun ma na tyle due ambicje, e moe by albo
cakowicie poprawna, albo zupenie bdna. Jedyny problem po-
lega na tym. e jej matematyka odznacza si tak zawioci, i
Jeszcze przez dziesiciolecia nie dowiemy si. ktra z tych ewen-
tualnoci Jest prawdziwa.
4
Glashow kwestionowa nawet to, czy teoretycy strun powinni .by
opacani przez wydziay fizyki i czy mona pozwala, aby deprawo-
wali atwowiernych studentw". Ostrzega, e teoria strun podkopu-
je pozycj nauki, podobnie Jak to robia teologia w redniowieczu.
5
Richard Feynman. na krtko przed mierci, da do zrozumie-
nia. e nie wierzy, aby teoria strun bya Jedynym lekarstwem na
wszystkie kopoty (mia na myli przede wszystkim zgubne warto-
ci nieskoczone), ktre uniemoliwiaj harmonijne poczenie
grawitacji z mechanik kwantow:
Odnosz wraenie - chocia mog si myli - e t piecze da si
przyrzdzi na wiele sposobw. Nie sdz, aby Istniaa tylko Jed-
na metoda pozbycia si nieskoczonoci. Fakt. e teorii udaje
si wyeliminowa nieskoczono, wedug mnie nie wystarcza,
aby uwierzy w jej unikalno.
6
214 PI KNO WSZECHWI ATA
Howard Georg!, kolega Glashowa z Han ardu i Jego wsppracow-
nik, rwnie gono krytykowa teori strun pod koniec lat osiem-
dziesitych:
Jeli damy si omami syrenim piewem o .ostatecznej" unifika-
cji w skalach tak maych, e nasi koledzy eksperymentatorzy nie
dadz rady nam pomc, znajdziemy si w tarapatach, poniewa
zniszczymy niezmiernie wany mechanizm odsiewu zych pomy-
sw. ktry odrnia fizyk od wielu innych mniej Interesujcych
dziedzin ludzkiej dziaalnoci.
7
Podobnie Jak w przypadku wielu kwestii ogromne] wagi. na kade-
go z przeciwnikw przypada jeden zwolennik. Wltten powiedzia, e
wiadomo o tym. i teoria strun obejmuje grawitacj i mechanik
kwantow, staa si dla niego .najwikszym przeyciem intelektual-
nym".
8
Cumrun Vafa. czoowy teoretyk strun z Uniwersytetu Har-
vard a. stwierdzi, e .teoria strun z pewnoci pozwala nam najg-
biej zrozumie natur Wszechwiata".
9
Natomiast laureat Nagrody
Nobla Murray Gell-Mann uzna, e teoria strun to .fantastyczna
rzecz". Badacz spodziewa si. e jaka wersja tej teorii stanie si
kiedy teori caego wiata.
10
Motorem dyskusji Jest wic po czci fizyka, a po czci s nim
pogldy filozoficzne na temat sposobw uprawiania tej dyscypliny
naukowej. Tradycjonalici chc powiza prac teoretyczn z wyni-
kami dowiadcze, gdy poczenie to dawao dobre rezultaty
w cigu ostatnich kilkuset lat. Inni jednak sdz, e Jestemy goto-
wi. aby zmierzy si z pytaniami, ktre obecnie wykraczaj poza
moliwoci bezporedniego, eksperymentalnego sprawdzania.
Pomimo istnienia rnych uj filozoficznych w ostatnim dzie-
sicioleciu fala krytycyzmu wobec teorii strun opada. Glashow
wie to z dwoma procesami. Pierwszy dotyczy poowy lat osiem-
dziesitych:
Teoretycy strun zbyt entuzjastycznie gosili, e wkrtce odpowie-
dz na wszystkie pytania fizyki. Poniewa obecnie s bardziej
ostroni w swych ocenach, wikszo moich kiytycznych uwag
z lat osiemdziesitych nie ma Ju takiego znaczenia.
11
A oto drugi argument Glashowa:
My. teoretycy nie zajmujcy si strunami, nie dokonalimy
w ostatnim dziesicioleciu adnego postpu. A wic argument,
e teoria strun to Jedyne rozwizanie, staje si coraz powaniej-
NARZDZIE ZBRODNI: WYNIKI DOWI ADCZE 215
szy. Istniej pytania, na ktre nie da si odpowiedzie w ramach
standardowej kwantowej teorii pola. To Jasne. Trzeba rozwiza
te zagadki w Inny sposb, a jedyna metoda, jak znam. polega
na zastosowaniu teorii strun.
12
Geoi-gl wspomina lata osiemdziesite w bardzo podobny sposb:
Pocztkowo przeceniano teori strun. W ostatnich latach prze-
konaem si. e niektre j ej koncepcje doprowadziy do powsta-
nia ciekawych sposobw mylenia o fizyce. Metody te przyday
si take mnie. w mojej wasnej pracy. Obecnie z duo wiksz
przyjemnoci patrz, jak ludzie powicaj czas teorii strun,
poniewa widz, e z badan tych wynika co uytecznego.
13
Teoretyk Davld Gross. Jeden z czoowych badaczy, ktry powica
si zarwno standardowej fizyce. Jak 1 teorii strun, sugestywnie
scharakteryzowa ca sytuacj:
Wczeniej wycieczk ku wierzchokowi natury prowadzili ekspe-
rymentatorzy. Leniwi teoretycy szli z tyu. Co Jaki czas fizycy
dowiadczalni rzucali w d kamie, ktry odbija si od naszych
gw. W kocu wpadalimy na pomys 1 podalimy szlakiem
przetartym przez eksperymentatorw. Gdy doganialimy przyja-
ci. opisywalimy im. jaki rozciga si stamtd widok. 1 wyja-
nialimy. jak si tam dostali. Oto stary, atwy (przynajmniej dla
teoretykw) sposb wspinania si na gr. Wszyscy tsknimy za
tamtymi czasami. Ale teraz my. teoretycy, musimy stan na
czele wyprawy. W tych zmaganiach Jestemy znacznie bardziej
osamotnieni.
14
Teoretycy strun nie maj ochoty na samodzieln wypraw w szczy-
towe partie Gry Przyrody. Woleliby dzieli trudy i radoci z kolega-
mi eksperymentatorami. Teoretyczne liny i raki potrzebne do
ostatniego podejcia na szczyt przynajmniej czciowo ju przygo-
towano. ale ich dowiadczalne odpowiedniki Jeszcze nie istniej, co
wynika tylko z niedopasowania poziomu techniki do sytuacji - ot.
historyczny brak synchronizacji. Nie oznacza to Jednak, e teori
strun oddziela od dowiadczenia jaka ogromna bariera. Teoretycy
strun maj nadziej, e w kocu z ultra wysokoenergetycznego
wierzchoka .rzuc w d teoretyczny kamie" eksperymentatorom,
pracujcym w niej pooonej bazie. To gwny cel bada. Na razie
nie udao si wyrwa ze szczytu duych kamieni, ale. Jak si prze-
konamy. spado stamtd Ju kilka kamyczkw.
216 PI KNO WSZECHWI ATA
Droga do eksperymentu
Jeli nie nastpi przeom techniczny, nigdy nie wejrzymy w tak ma-
e skale odlegoci, aby bezporednio zobaczy strun. Za pomoc
akceleratorw o rozmiarach mniej wicej kilku kilometrw fizycy
badaj odlegoci do jednej miliardowej miliardowej metra. Oglda-
nie jeszcze mniejszych rozmiarw wymaga wikszych energii, a to
wie si z olbrzymimi urzdzeniami, ktre umoliwiyby skupienie
tej energii na pojedynczej czstce. Poniewa dugo Plancka Jest
okoo 17 rzdw wielkoci mniejsza ni obecnie badane skale, aby
dojrze poszczeglne struny, potrzebowalibymy akceleratora wiel-
koci galaktyki. Shmuel Nussinov z Uniwersytetu w Tel Awiwie wy-
kaza. e to przyblione oszacowanie oparte na prostym skalowaniu
Jest prawdopodobnie zbyt optymistyczne. Z dokadniejszych obli-
cze wynika, e musielibymy raczej skonstruowa akcelerator
o rozmiarach caego Wszechwiata. (Energia niezbdna do badania
materii w skali Plancka rwna si mniej wicej tysicowi kilowato-
godzln - energii potrzebnej do zasilania redniej wielkoci klimaty-
zatora przez prawie sto godzin - a wic nie Jest szczeglnie wielka.
Wyczyn wydaje si jednak nieprawdopodobny z tego powodu, e
trzeba by skupi ca t energi na pojedynczej czstce, czyli jednej
strunie). Poniewa Kongres Stanw Zjednoczonych ostatecznie za-
wiesi finansowanie budowy Nadprzewodzcego Superzderzacza -
akceleratora, ktrego obwd mia wynosi .zaledwie" 86 kilometrw
- nie naley wstrzymywa oddechu, czekajc, a pojawi si pieni-
dze na budow akceleratora badajcego skal Plancka. Jeli mamy
sprawdzi teori strun dowiadczalnie, musimy to zrobi w sposb
poredni. Naley wyodrbni z teorii strun te wnioski, ktre daoby
si sprawdzi, obserwujc co duo wikszego ni struna.
Candelas. Horowitz. Stromlnger 1 Witten Jako pierwsi poszli tym
tropem. W swoim przeomowym artykule stwierdzili, e dodatkowe
wymiary musz by zwinite w ksztat Calablego-Yau. i przedsta-
wili obliczenia, ktre wskazyway, jakie s skutki takiego zwinicia
wymiarw dla drga struny. Okazao si. e teoria strun niespo-
dziewanie rozwizaa niektre ze starych problemw fizyki czstek.
Przypomnijmy, e odkryte przez fizykw czstki elementarne
dziel si na trzy identycznie zorganizowane generacje, przy czym
czstki z kadej kolejnej generacji odznaczaj si coraz wiksz
mas. Zagadkowe pytanie, na ktre przed teori strun nie znano
nawet czciowej odpowiedzi, brzmi: dlaczego w ogle istniej ge-
neracje czstek i czemu wanie trzy? Oto co proponuje teoria
strun. Typowy ksztat Calablego-Yau zawiera dziury podobne do
tych. ktre znajduj si w pytach fonograficznych lub w obwa-
NARZDZIE ZBRODNI: WYNIKI DOWI ADCZE 217
Ryc. 9.1. Obwarzanek, czyli torus. I jego krewniacy o wielu dziurach.
rzankach albo w .multiobwarzankach" pokazanych na rycinie
9.1. W przestrzeni o wikszej liczbie wymiarw ksztaty Calabiego-
-Yau odznaczaj si w rzeczywistoci wieloma rnymi rodzajami
dziur. Rycina 9.1 dobrze oddaje t zasadnicz myl. cho nie uka-
zuje ona. e dziury w ksztatach Calabiego-Yau same mog mle
rn liczb wymiarw (s to .wielowymiarowe dziury"). Candelas.
Horowitz. Strominger i Witten zbadali wpyw tych dziur na drgania
struny i oto co znaleli.
Z kad dziur we fragmencie przestrzeni Calabiego-Yau wie
si generacja drga struny o najniszej energii. Poniewa znane
nam czstki elementarne powinny odpowiada wzorom drga
o najniszej energii, istnienie wielokrotnych dziur - podobnych do
tych w multiobwarzanku - oznacza, e wzory drga struny musz
si dzieli na kilka generacji. Jeli zwinity ksztat Calabiego-Yau
ma trzy dziury, stwierdzimy, e istniej trzy generacje czstek ele-
mentarnych.
18
W ten sposb z teorii strun wynika, e obserwowa-
ny dowiadczalnie podzia na generacje nie Jest jak niewyjanio-
n cech nieznanego pochodzenia, ale odzwierciedleniem liczby
dziur w ksztacie geometrycznym obejmujcym dodatkowe wymia-
ry. Dziki takim odkryciom fizycy odzyskuj wiar w celowo pro-
wadzonych przez siebie bada.
Mogoby si wydawa, e odkrycie zwizane z liczb dziur w zwi-
nitych wymiarach o rozmiarach Plancka - to Ju naprawd fizyka
ze szczytu wzgrza - przypomina sprawdzalny dowiadczalnie ka-
mie, ktry rzucono w d. do obszaru dostpnych obecnie energii.
Eksperymentatorzy potrafi okreli liczb generacji czstek. Wy-
nosi ona trzy. Niestety, liczba dziur zawartych w kadym z dziesit-
kw tysicy znanych ksztatw Calabiego-Yau jest prawdopodobnie
rna. Cz ksztatw ma trzy dziury, ale inne maj ich cztery,
pi. dwadziecia pi. a nawet 480. Problem polega na tym, e
218 PI KNO WSZECHWI ATA
obecnie nikt nie wie. Jak z rwna teorii strun wydedukowa. ktre
z ksztatw Calabiego-Yau opisuj dodatkowe wymiary przestrzen-
ne. Gdybymy odkryli zasad pozwalajc wybra spord wielu
moliwoci Jeden ksztat Calabiego-Yau. wtedy rzeczywicie ze
szczytu gry potoczyby si w kierunku obozu eksperymentatorw
kamie. Gdyby ten szczeglny ksztat Calabiego-Yau. wyrniony
przez rwnania teorii, mia trzy dziury, byoby to robic wraenie
postdykcj" teorii strun, wyjaniajc znan cech wiata. Tym-
czasem znalezienie zasady umoliwiajce) wybr pomidzy rnymi
ksztatami Calabiego-Yau to wci nierozwizany problem. Nie-
mniej widzimy, e teoria strun daje narzdzia, ktre mog pomc
w wyjanieniu tej najbardziej podstawowej zagadki fizyki czstek,
co samo w sobie stanowi znaczny postp.
Liczba generacji czstek Jest tylko Jedn z dowiadczalnych kon-
sekwencji geometrycznej postaci wyssych wymiarw. Dodatkowe
wymiary, wpywajc na drgania strun, oddziauj rwnie na waci-
woci czstek materii i si. Wanym przykadem Jest pniejsze od-
krycie Stromingera i Wit ten a. Pokazali oni, e masy czstek w kadej
generacji zale od - uwaga, to moe by mylce - sposobu, w Jaki
brzegi rnych wielowymiarowych dziur w ksztacie Calabiego-Yau
przecinaj si i nakadaj na siebie. Sytuacj t trudno sobie wy-
obrazi. Polega ona na tym. e gdy struny drgaj w wyszych, zwi-
nitych wymiarach, dokadne ustawienie rnych dziur 1 sposb za-
krzywiania si ksztatu Calabiego-Yau wok nich maj bezporedni
wpyw na dopuszczalne drgania rezonansowe. Chocia szczegy te-
go zjawiska nie daj si wytumaczy w prosty sposb, wane Jest to.
e podobnie Jak w wypadku liczby generacji czstek, teoria strun
by moe pozwoli nam odnale odpowied na pytania przemilczane
przez wczeniejsze teorie. Niewykluczone, e wytumaczy, dlaczego
na przykad elektron 1 pozostae czstki maj takie a nie inne masy.
Rozwaania te daj pewne wyobraenie o tym. w Jaki sposb teo-
ria strun moe pewnego dnia wyjani waciwoci czstek materii
wymienionych w tabeli 1.1. Teoretycy strun wierz, e w podobny
sposb odkryj kiedy cechy czstek przenoszcych fundamental-
ne oddziaywania (czstki te grupuje tabela 1.2). Powinno si wic
okaza, e gdy struny wibruj, krc wrd rozcigych I zwini-
tych wymiarw, niewielki podzbir ich olbrzymiego repertuaru
drga to drgania o spinie 1 lub 2. By moe te stany drga peni
funkcj czstek przenoszcych oddziaywania. Niezalenie od
ksztatu przestrzeni Calabiego-Yau, istnieje zawsze jeden wzr
drga pozbawiony masy I obdarzony spinem 2. Wzr ten utosa-
miamy z grawitonem. Dokadna lista czstek poredniczcych
o spinie 1 - ich liczba, natenie oddziaywania, ktre przenosz.
NARZDZIE ZBRODNI: WYNIKI DOWI ADCZE 219
speniane przez nie symetrie cechowania - zalety jednak w duym
stopniu od szczegw geometrycznego ksztatu zwinitych wymia-
rw. Teoria strun umoliwia wic wyjanienie obserwowanych wa-
ciwoci czstek poredniczcych, czyli wytumaczenie cech funda-
mentalnych oddziaywa. Nie wiedzc Jednak dokadnie, w ktry
ksztat Calabiego-Yau zwinite s dodatkowe wymiary, nie podamy
dokadnych przewidywa ani postdykcj! (poza uwag Wittena na
temat postdykcj i zwizanej z grawitacj).
Dlaczego nie potrafimy wybra .waciwego" ksztatu Calablego-
-Yau? Wikszo teoretykw strun win za to obarcza aparat poj-
ciowy uywany obecnie w badaniach. Matematyczny opis teorii
strun ma tak skomplikowan posta, e fizycy wykonali tylko przy-
blione obliczenia, stosujc struktur, zwan rachunkiem zabu-
rze (wicej informacji na ten temat podano w rozdziale dwuna-
stym). W tym przyblieniu kady ksztat Calabiego-Yau wydaje si
tak samo dobry jak pozostae. A poniewa fizyczne konsekwencje
teorii strun zale od dokadnej postaci zwinitych wymiarw, nie
majc moliwoci wybrania Jednego spord wielu ksztatw Cala-
blego-Yau. nie da si wycign adnych ostatecznych I sprawdzal-
nych dowiadczalnie wnioskw. Sil napdow prowadzonych
obecnie bada Jest ch stworzenia metod teoretycznych, ktre po-
zwol wyj poza przyblienia. Doprowadzioby nas to midzy inny-
mi do odkrycia tego Jedynego ksztatu Calablego-Yau. ktry tworz
dodatkowe wymiary. Postp, jaki si dokona w tej dziedzinie, opi-
szemy w rozdziale trzynastym.
Wyczerpywanie moliwoci
Mona by wic zapyta: nawet Jeli na razie nie potrafimy wskaza
ksztatu Calabiego-Yau preferowanego przez teori strun, to czy kt-
rykolwiek ksztat pozwala odtworzy waciwoci fizyczne zgodne
z tymi. Jakie obserwujemy? Innymi sowy, gdybymy mieli znale
waciwoci fizyczne zwizane z kadym moliwym ksztatem Cala-
blego-Yau i zebra Je w olbrzymim katalogu, czy pojawiyby si tam
takie, ktre pasowayby do rzeczywistoci? Jest to wane pytanie,
ale, z dwch powodw, bardzo trudno na nie w peni odpowiedzie.
Na pocztku skupmy uwag tylko na tych ksztatach Calablego-
-Yau. ktre daj trzy generacje czstek. Znacznie ograniczymy tym
samym liczb moliwoci, cho cigle pozostanie ich duo. Za-
uwamy. e pierwotny ksztat multiobwarzanka da si deformo-
wa. nie zmieniajc liczby Jego dziur. Uzyskamy w ten sposb mn-
stwo - w rzeczywistoci nieskoczon liczb - innych ksztatw. Na
220 PI KNO WSZECHWI ATA
>
Hyc. 9.2. Ksztat multlobwarzanka da si zmienia na wiele sposobw, pozo-
stawiajc t sam liczb dziur. Rysunek pokazuje Jedn z moliwoci.
rycinie 9.2 pokazano przykad deformacji multlobwarzanka przed-
stawionego w dolnej czci lyciny 9.1. Ksztat przestrzeni Calabie-
go-Yau z trzema dziurami da si zmienia w nieskoczono, nie
zmniejszajc ani nie zwikszajc liczby dziur. (Gdy wspomniano
wyej, e istniej dziesitki tysicy ksztatw Calablego-Yau. w-
czono do tej grupy ksztaty, ktre na skutek takich deformacji
przechodz nawzajem w siebie, i liczono ca tak grup jako jedn
przestrze Calablego-Yau). Problem polega na tym. e szczegowe
waciwoci fizyczne drga struny, odpowiadajce im masy i spo-
sb reagowania na siy zmieniaj si pod wpywem nawet nieznacz-
nych deformacji ksztatu, a nie opracowano dotychczas adnej me-
tody wyboru. 1 niezalenie od tego. Hu doktorantw zagoni do
pracy profesorowie fizyki, nie da si stwierdzi. Jaka fizyka odpo-
wiada kademu z nieskoczonej listy rnych ksztatw.
Uwiadomiwszy to sobie, teoretycy strun postanowili zbada
fizyk wynikajc Jedynie z pewnej prbki moliwych ksztatw
Calablego-Yau. Cz trudnoci Jednak pozostaa. Przyblione rw-
nania uywane obecnie przez teoretykw strun okazuj si niewy-
starczajce. aby zbada wszystkie waciwoci fizyki zwizanej
z danym ksztatem Calabiego-Yau. Co prawda za ich pomoc lepiej
rozumiemy waciwoci drga struny, ktre. Jak si spodziewamy,
bd odpowiada obserwowanym czstkom, ale otrzymanie precy-
zyjnych wartoci masy elektronu czy natenia oddziaywania sa-
bego wymaga zastosowania rwna o wiele dokadniejszych. Przy-
pomnijmy sobie z rozdziau szstego, e naturaln skal energii
w teorii strun Jest energia Plancka 1 tylko dziki znoszeniu si ener-
gii teoria strun pozwala otrzyma wzory drga o masach rzdu
tych, ktre maj znana materia 1 czstki przenoszce siy. To zno-
szenie si wymaga precyzyjnych oblicze, poniewa nawet mae
bdy w znacznym stopniu wpywaj na dokadno. Jak si prze-
konamy w rozdziale dwunastym, w poowie lat dziewidziesitych
dokona si ogromny postp w tworzeniu precyzyjnych rwna, ale
droga do celu Jest jeszcze daleka.
NARZDZIE ZBRODNI: WYNIKI DOWI ADCZE 221
W jakie) fazie si wic znajdujemy? To prawda, e wci nie ma-
my podstawowych kryteriw wyboru Jednego ksztatu Calablego-
Yau. Nie dysponujemy te aparatem pojciowym koniecznym do
wycignicia penych wnioskw pyncych z takiego wyboru. Na
pytanie jednak, czy ktrykolwiek element w katalogu ksztatw Ca-
labiego-Yau wie si cho w przyblieniu z obserwowanym wia-
tem. otrzymujemy do zachcajc odpowied. Mimo e wikszo
pozycji z tego katalogu prowadzi do przewidywa obserwacyjnych
znacznie rnicych si od naszego wiata (inne liczby generacji
czstek, odmienne liczby i rodzaje oddziaywa fundamentalnych
oraz inne wane rozbienoci), kilka pozycji odpowiada fizyce, kt-
ra jest do bliska jakociowo temu. co obserwujemy. A wic ist-
niej przykady przestrzeni Calablego-Yau. ktre w zastosowaniu
do zwinitych wymiarw wymaganych przez teori strun daj drga-
nia struny przypominajce czstki z Modelu Standardowego.
Co najwaniejsze, teoria strun z powodzeniem wcza do tej kwan-
towomechanicznej struktury si grawitacji.
Biorc pod uwag obecny poziom wiedzy, osignlimy wicej, ni
si spodziewano. Gdyby potwierdzono eksperymentalnie wiele
ksztatw Calablego-Yau. zwizek midzy wyborem ksztatu a obser-
wowan fizyk byby mniej przekonujcy. Wiele moliwoci pasowa-
oby do obrazka, a wic adnej nie daoby si wyrni, nawet w spo-
sb dowiadczalny. Z drugiej strony, gdyby aden z ksztatw
Calablego-Yau nawet w przyblieniu nie oddawa obserwowanych
waciwoci fizycznych, wydawaoby si. e teoria strun, mimo cae-
go jej pikna, nie stosuje si do naszego Wszechwiata. Odkrycie nie-
wielkiej liczby ksztatw Calabiego-Yau, ktre, wziwszy pod uwag
obecne, do skromne moliwoci okrelania szczegowych cech fi-
zycznych. wydaj si do przyjcia, to wynik niezwykle zachcajcy.
Wyjanienie waciwoci elementarnych czstek materii i si by-
oby wielkim - Jeli nie najwikszym - osigniciem nauki. Niemniej
mona by zapyta, czy istniej jakie predykcje (w przeciwiestwie
do postdykcji) teorii strun, ktre daoby si sprawdzi dowiadczal-
nie teraz albo w niedalekiej przyszoci. Okazuje si. e tak.
Superczstki
Braki o charakterze teoretycznym zmuszaj nas do poszukiwania
raczej oglnych ni szczegowych waciwoci Wszechwiata zo-
onego ze strun. Oglno w tym kontekcie odnosi si do tych naj-
bardziej fundamentalnych cech teorii strun, ktre w bardzo maym
stopniu zale od szczegowych waciwoci teorii wymykajcych
222 PI KNO WSZECHWI ATA
si na razie zrozumieniu. Cechy takie mona rozwaa, nie naraa-
jc si na popenianie bdw. Jedn z nich Jest supersymetrla.
Z przedstawionych wyej Informacji wynika, e do podstawo-
wych waciwoci teorii strun naley jej wysoka symetria, obejmu-
jca nie tylko Intuicyjne zasady symetrii, ale 1 najwiksze matema-
tyczne rozszerzenie tych zasad w postaci supersymetrll. Oznacza
to. Jak wspomnielimy w rozdziale sidmym, e wzory drga struny
wystpuj parami - s to pary superpartnerw - ktrych elementy
rni si od siebie o p Jednostki spinu. Jeli teoria strun jest po-
prawna. niektre drgania struny musz odpowiada znanym
czstkom elementarnym. Zgodnie z zasadami supersymetril po-
szczeglne znane czstki powinny mle swoich superpartnerw.
Potrafimy okreli adunki si kadej z tych nowych czstek, nie
umiemy Jednak obecnie przewidzie ich mas. Ale nawet w tym wy-
padku przewidywanie Istnienia superpartnerw to oglna cecha
teorii strun, ktra pozostaje prawdziwa niezalenie od aspektw
nieznanych Jeszcze tej teorii.
Jak na razie nie udao si zaobserwowa adnych superpartnerw
znanych czstek. By moe wic czstki takie nie Istniej, a teoria
strun Jest bdna. Jednak wielu fizykw czstek wyraa przekonanie,
e oznacza to tylko. I superpartnerzy s czstkami bardzo masyw-
nymi i dlatego zarejestrowanie ich przekracza nasze obecne moliwo-
ci dowiadczalne. Fizycy buduj teraz w Genewie gigantyczny akce-
lerator. Nosi on nazw Wielkiego Zderzacza Hadronw. Urzdzenie to
budzi w naukowcach wielkie nadzieje. Licz oni na to. e za Jego po-
moc odkryj superpartnerw. Akcelerator powinien zacz prac
przed 2010 rokiem, a wic moliwe, e niedugo pnie) supersyme-
trla zostanie dowiadczalnie potwierdzona. Jak powiedzia kiedy
Schwarz: .Supersymetrla prawdopodobnie zostanie odkryta Ju nie-
dugo. A gdy do tego dojdzie, bdzie to wielkie wydarzenie".
17
Naley jednak pamita o dwch zastrzeeniach. Nawet Jeli od-
kryje si czstki bdce superpartneram! zwykych czstek, nie
wystarczy to Jeszcze, aby potwierdzi prawdziwo teorii strun.
Chocia bowiem supersymetri odkryto w trakcie badan nad teori
strun, udao si J take wczy do teorii opartych na czstkach
punktowych, a wic nie jest ona jedynie waciwoci strun. I od-
wrotnie. gdyby Wielki Zderzacz Hadronw nie znalaz superpartne-
rw. nie wyklucza to jeszcze poprawnoci teorii strun. By moe
superpartnerzy s po prostu czstkami tak cikimi, e Ich wykry-
cie przekroczy moliwoci nawet tak potnej aparatury.
Majc na uwadze te zastrzeenia, jeli rzeczywicie odkryjemy
superpartnerw. bdzie to przekonujcy poredni dowd na praw-
dziwo teorii strun.
NARZDZIE ZBRODNI: WYNIKI DOWI ADCZE 223
Czstki o adunku uamkowym
Kolejna waciwo teorii strun, ktr da si podda dowiadczal-
nej weryfikacji, dotyczy tadunku elektrycznego. Jest ona nieco
mniej oglna, ale rwnie interesujca. Kada z czstek elementar-
nych Modelu Standardowego charakteryzuje si jednym z niewielu
rodzajw adunkw elektrycznych. Kwarki maj adunki elektrycz-
ne wynoszce: jedna trzecia i dwie trzecie, anty kwarki - takie sa-
me wartoci ujemne, natomiast inne czstki posiadaj adunek
rwny jeden, zero lub minus Jeden. Kombinacje tych czstek two-
rz ca znan materi we Wszechwiecie. Jednak teoria strun
moe przewidywa istnienie rezonansowych drga odpowiadaj-
cych czstkom o zupenie innych adunkach elektrycznych. adu-
nek elektryczny czstki przyjmowaby wwczas midzy innymi tak
dziwne wartoci uamkowe. Jak 1/5. 1/11, 1/13 czy 1/53. Owe
niezwyke adunki pojawiaj si wtedy, gdy zwinite wymiary maj
pewn geometryczn waciwo. Ot ich dziury charakteryzuj
si tym. e rozpltanle otaczajcych Je strun nastpuje tylko po
okrceniu si strun wok dziur okrelon liczb razy.
18
Liczba
nawini konieczna do rozpltania przejawia si w postaci dozwo-
lonych wzorw drga, wyznaczajc mianownik uamka opisujce-
go wielko adunku.
Cech t maj tylko niektre ksztaty Calabiego-Yau i z tego po-
wodu moliwo Istnienia niezwykych uamkowych adunkw
elektrycznych nie naley do tak oglnych waciwoci teorii strun,
jak obecno czstek superpartnerw. Z drugiej strony adunki te
jak wykazano w cigu dziesicioleci bada - w przeciwiestwie do
superpartnerw trudno wczy do Jakiejkolwiek teorii czstek
punktowych. Mona Je tam co prawda wprowadzi, ale tylko na si-
. Pojawianie si uamkowych adunkw elektrycznych jako kon-
sekwencji prostych waciwoci geometrycznych dodatkowych
wymiarw czyni z tych adunkw zachcajcy sprawdzian popraw-
noci teorii strun.
Czstki o tak nietypowym adunku elektrycznym nigdy nie za-
obserwowano. podobnie Jak nie zauwaono dotychczas superpart-
nerw. Stan rozwoju teorii strun nie pozwala na konkretne prze-
widywanie mas tych czstek, ale jeli istniej, to ich masa
pozostaje poza zasigiem obecnych dowiadcze, a co najbardziej
prawdopodobne, jest ona rzdu masy Plancka. Gdyby udao si
Jednak w przyszoci zaobserwowa owe niezwyke adunki elek-
tryczne. stanowioby to mocny argument na rzecz prawdziwoci
teorii strun.
224 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Poszukiwania w wikszych skalach
Istniej te inne sposoby poszukiwania dowodw na prawdziwo
teorii strun. Witten przedstawi pewn mao prawdopodobn, ale
ciekaw propozycj. Niewykluczone, e o prawdziwoci teorii strun
bd wiadczyy dane. ktre zbior astronomowie podczas obser-
wacji nieba. Rozmiary struny opisanej w rozdziale szstym sigay
dugoci Plancka, lecz struny o wyszej energii byyby znacznie
wiksze. Moliwe, e w trakcie Wielkiego Wybuchu powstaa wy-
starczajco dua energia, aby wytworzy kilka strun makroskopo-
wych. ktre w wyniku kosmicznej ekspansji osigny rozmiary
astronomiczne. Wyobramy sobie, e struna taka przejdzie po noc-
nym niebie, pozostawiajc widoczny lad w wynikach badan
astronomicznych, na przykad spowoduje niewielk zmian tem-
peratury kosmicznego promieniowania ta (patrz rozdzia czterna-
sty). Jak mwi Witten: Chocia ten scenariusz potwierdzenia teo-
rii strun wydaje si nieco dziwny, najbardziej go lubi, poniewa
nic nie byoby tak przekonujce, jak zobaczenie struny przez tele-
skop".
19
Jeli Jednak wolimy trzyma si ziemi, wybierzemy inne moli-
woci eksperymentalnego potwierdzenia teorii strun. Oto pi
przykadw. Po pierwsze, analizujc dane zamieszczone w tabeli
1.1. stwierdzilimy, e nie wiadomo, czy neutrina s po prostu
bardzo lekkie, czy te ich masa rwna si zeru. Zgodnie z Mode-
lem Standardowym uznaje si Je za czstki bezmasowe. ale nie
istnieje aden istotny powd, aby upiera si przy tym stwierdze-
niu.* Wyzwaniem dla teorii strun byoby przekonujce wyjanie-
nie obecnych i przyszych wynikw badan dotyczcych neutrin,
zwaszcza w przypadku gdyby dowiadczenia wykazay ostatecz-
nie. e neutrina maj w rzeczywistoci ma. ale niezerow mas.
Po drugie, istniej pewne hipotetyczne procesy zakazane w Mode-
lu Standardowym, ale dozwolone w teorii strun. Wrd nich znaj-
duje si rozpad protonu (nie naley si go jednak obawia, gdy
rozpad taki. jeli rzeczywicie zachodzi, nastpuje bardzo rzadko)
oraz moliwe przemiany i rozpady rnych kombinacji kwarkw,
przeczce niektrym dobrze potwierdzonym waciwociom kwan-
towej teorii pola czstek punktowych.
20
Procesy tego rodzaju s
szczeglnie interesujce, poniewa ich nieobecno w standardo-
wej teorii czyni z nich czue sygnalizatory fizyki, ktrej nie uza-
* Najnowsze wyniki bada masy neutrin, uzyskane za pomoc detektora Super-
kamiokande, wskazuj, e neutrina maj jednak pewn niezerow mas (przyp.
tum.).
NARZDZI E ZBRODNI : WYNI KI DO WI ADCZ E 225
sadnlmy bez odwoania si do nowych zasad. Gdyby zaobserwo-
wano ktrykolwiek z tych procesw, teoria strun zaproponowaa-
by Jego wyjanienie. Po trzecie, dla pewnych ksztatw Calablego-
Yau istniej szczeglne wzory drga struny, ktre wprowadzaj
nowe. niewielkie, dugozasigowe pola si. Gdybymy odkryli zja-
wiska wywoane przez ktr z takich si. byyby one odzwiercie-
dleniem czci nowej fizyki teorii strun. Po czwarte. Jak opowiemy
w nastpnym rozdziale, astronomowie zebrali dowody na to. e
nasza Galaktyka, a moe i cay Wszechwiat, nurza si w ciemnej
materii, ktrej waciwoci trzeba Jeszcze okreli. Dziki licznym
moliwym wzorom drga teoria strun przedstawia wielu kandyda-
tw na ciemn materi, jednak z decyzj o przydatnoci owych
kandydatw musimy zaczeka, a dowiadczenia ustal szczeg-
owe cechy ciemnej materii.
Pita I ostatnia moliwo powizania teorii strun z obserwa-
cjami czy si ze sta kosmologiczn. Przypomnijmy sobie z roz-
dziau trzeciego, e Einstein wprowadzi t modyfikacj do swoich
pierwotnych rwna oglnej teorii wzgldnoci tymczasowo.
Chcia jedynie otrzyma Wszechwiat statyczny. Chocia pniej-
sze odkrycie rozszerzania si Wszechwiata spowodowao, e
uczony zrezygnowa z proponowanej zmiany, od tego czasu fizycy
uwiadomili sobie, i nie ma powodu, dla ktrego staa kosmolo-
giczna miaaby si rwna zeru. W rzeczywistoci bywa ona inter-
pretowana jako rodzaj cakowitej energii zmagazynowanej w pr-
ni. a wic j ej wielko powinno si da obliczy i zmierzy
dowiadczalnie. Na razie Jednak wyniki oblicze i pomiarw tego
rodzaju s znaczco rozbiene. Obserwacje pokazuj, e staa ko-
smologiczna Jest albo rwna zeru (Jak to ostatecznie sugerowa
Einstein), albo do maa*, a z oblicze wynika, i fluktuacje
kwantowomechaniczne w pustej przestrzeni daj niezerow sta
kosmologiczn okoo 120 rzdw wielkoci (1 ze 120 zerami)
wiksz ni warto otrzymana w trakcie dowiadcze. Stawia to
przed teoretykami strun trudne zadanie. Czy obliczenia wykony-
wane w ramach teorii strun zmniejsz t rozbieno i wyjani,
dlaczego staa kosmologiczna rwna si zeru: lub - w przypadku
gdy eksperymenty ostatecznie potwierdz, e jej warto Jest ma-
a. ale niezerow - czy teoria strun to wyjani? Gdyby badaczom
udao si sprosta temu wyzwaniu, dowodzioby to poprawnoci
Ich teorii.
Najnowsze obserwacje gwiazd supernowych wskazuj, e staa kosmologiczna
ma rzeczywicie niezerow warto i e Wszechwiat coraz szybciej si rozszerza
(przyp. tum.).
226 PI KNO WSZECHWI ATA
Ocena
Historia fizyki pena Jest hipotez, ktiych. Jak si pocztkowo wy-
dawao. nikt nie sprawdzi, a Jednak w wyniku rnych nieprzewi-
dzianych wynalazkw ostatecznie wkraczay one do krlestwa do-
wiadczalnej sprawdzalnoci. Koncepcja materii skadajcej si
z atomw, pomys Paullego o istnieniu nieuchwytnych neutrin oraz
moliwo, e kosmos zapeniaj gwiazdy neutronowe i czarne
dziury, to trzy dobrze znane przykady hipotez, ktre teraz w peni
akceptujemy, cho w chwili ich pojawienia si byy racz) wymysa-
mi z dziedziny fantastyki ni naukowymi faktami.
Argumenty za wprowadzeniem teorii strun s co najmniej tak
przekonujce. Jak motywacja opowiedzenia si za ktrkolwiek
z trzech wymienionych hipotez. Teori strun okrzyknito najwa-
niejszym 1 najbardziej ekscytujcym osigniciem fizyki teoretycz-
nej od czasu odkrycia mechaniki kwantowej. Porwnanie to wydaje
si szczeglnie trafne, poniewa historia mechaniki kwantowej
uczy nas. e przyjcie rewolucyjnych zmian wymaga nieraz wielu
dziesicioleci. Fizycy zajmujcy si mechanik kwantow mieli du-
przewag nad dzisiejszymi teoretykami strun. Ot mechanika
kwantowa, nawet w niepenej postaci, wizaa si z wynikami do-
wiadcze. Jednak 1 w tej sytuacji opracowanie logicznej struktury
owej teorii zajo niemal 30 lat. a kolejnych 20 powicono na pe-
ne wczenie do niej szczeglnej teorii wzgldnoci. Obecnie prbu-
jemy doda do tej caoci ogln teori wzgldnoci, co wydaje si
duo trudniejszym zadaniem. Dzisiejszych teoretykw strun,
w przeciwiestwie do twrcw mechaniki kwantowej, nie prowadzi
wiato natury. Nie dysponuj oni dokadnymi wynikami ekspery-
mentw. ktre ukierunkowayby ich dziaania.
Bardzo prawdopodobne Jest wic to. e przynajmniej Jedno po-
kolenie fizykw powici swoje ycie na badanie I rozwijanie teorii,
nie majc adnego potwierdzenia w postaci rezultatw dowiad-
cze. Znaczna liczba fizykw na caym wiecie, ktrzy z zapaem
badaj teori strun, zdaje sobie spraw z tego. e ponosi ryzyko. I
wysiek caego ycia da niejednoznaczny rezultat. Niewtpliwie po-
stp teoretyczny nadal bdziemy osiga, ale czy okae si on wy-
starczajcy. aby przezwyciy przeszkody I otrzyma konkretne,
sprawdzalne dowiadczalnie przewidywania? Czy porednie testy,
o ktrych wspomnielimy, bd dla teorii strun prawdziwym .na-
rzdziem zbrodni"? Te pytania ywo interesuj wszystkich teorety-
kw strun, ale na razie tak naprawd nic si o nich nie da powie-
dzie. Tylko czas moe nam da odpowiedzi. Pikna prostota teorii
strun, j ej sposb rozwizywania sprzecznoci midzy grawitacj
NARZDZIE ZBRODNI: WYNIKI DOWI ADCZE 227
a mechanik kwantow, zdolno zjednoczenia wszystkich skad-
nikw natury i nieograniczony potencja! predyktywny stanowi In-
spiracj. ktra powoduje, e to ryzyko warto podj.
Te wzniosie rozwaania zyskuj coraz lepsze potwierdzenie dzi-
ki zdolnoci teorii strun do odkrywania niezwykych, nowych wa-
ciwoci fizycznych Wszechwiata strun. Cechy te ukazuj wyjt-
kow spjno w dziaaniach natury. Jak pisano wyej, s to
w wikszoci cechy oglne, ktre pozostan podstawowymi waci-
wociami Wszechwiata zbudowanego ze strun niezalenie od nie-
znanych obecnie szczegw. Najbardziej zadziwiajce spord
owych cech wywary duy wpyw na nasze cigle zmieniajce si
pogldy na przestrze I czas.
C Z I V
TEORIA STRUN
I STRUKTURA
CZASOPRZESTRZENI
R O Z D Z I A 10
GEOMETRIA KWANTOWA
W
cigu mniej wicej dziesiciu lat Einstein odrzuci kilkusetletni
teori Newtona i w cakowicie nowy, gbszy sposb opisa gra-
witacj. Nawet podstawowa wiedza na temat oglnej teorii wzgldnoci
wystarcza, aby rozpywa si nad byskotliwoci i oryginalnoci doko-
nania Einsteina. Niemniej nie mona zapomina o sprzyjajcych oko-
licznociach historycznych, ktre znacznie przyczyniy si do sukcesu
tego uczonego. Najwaniejsz z nich byy dziewitnastowieczne odkry-
cia matematyczne Georga Bernharda Riemanna. Stworzy on aparat
geometryczny do opisu zakrzywionej przestrzeni o dowolnej liczbie wy-
miarw. W swoim synnym wykadzie inauguracyjnym na Uniwersyte-
cie w Getyndze w 1854 roku Riemann rozbi okowy myli euklidesowej
preferujcej pask przestrze i zapocztkowa matematyczne trakto-
wanie geometrii na wszelkiego rodzaju powierzchniach zakrzywionych.
To wanie odkrycia Riemanna stworzyy matematyk umoliwiajc
ilociowe badanie zakrzywionych przestrzeni, takich jak te pokazane na
rycinach 3.4 i 3.6. Geniusz Einsteina polega na uwiadomieniu sobie,
e ten dzia matematyki wietnie si nadaje do zastosowania w jego no-
wym opisie siy grawitacyjnej. miao ogosi, e matematyka geometrii
riemannowskiej doskonale przystaje do fizyki grawitacji.
Teraz, gdy od osignicia Einsteina upyno ju niemal stulecie,
teoria strun daje nam kwantowomechaniczny opis grawitacji, ktry
odnoszc si do odlegoci porwnywalnych ze skal Plancka, mo-
dyfikuje jego teori. Poniewa geometria riemannowska to mate-
matyczne Jdro oglnej teorii wzgldnoci, ona rwnie musi zosta
zmieniona, aby wiernie odtwarza now fizyk teorii strun. Podczas
gdy z oglnej teorii wzgldnoci wynika, e cechy zakrzywienia
232 PI KNO WSZECHWI ATA
Wszechwiata opisuje geometria riemannowska. zgodnie z teori
strun Jest (o prawd tylko wtedy, gdy badamy struktur Wszech-
wiata na wystarczajco duych odlegociach. W skalach porw-
nywalnych z dugoci Plancka musi si pojawi nowy rodzaj geo-
metrii. ktry pasuje do nowej fizyki teorii strun. Ta nowa struktura
geometryczna nosi nazw geometrii kwantowej.
Nie Istnieje adne gotowe dzieo geometryczne, takie Jak dawniej
geometria riemannowska. ktre na pce matematyka czeka, a teo-
retycy strun przystosuj Je do swoich potrzeb. Sytuacja wyglda ra-
czej tak. e fizycy 1 matematycy Intensywnie badaj teori strun
1 krok po kroku tworz now ga fizyki oraz matematyki. Chocia
do celu Jeszcze daleko, badania te odsoniy Ju wiele geometrycznych
waciwoci czasoprzestrzeni wynikajcych z teorii strun - cech. kt-
re spowodowayby, e nawet Einstein odczuby dreszczyk emocji.
Jdro geometrii riemannowskiej
Gdy skaczemy na batucie, ciar naszego ciaa powoduje Jego wygi-
cie. nacigamy bowiem elastyczne wkna materiau. To naciganie
przejawia si najsilniej tu pod naszym ciaem, sabnie wraz ze
zmniejszaniem si odlegoci od brzegu batutu. atwo to zobaczy,
jeli na batucie namalujemy znany obraz, taki Jak Mona Liza. Kiedy
na batucie nic nie ley. Mona Uza wyglda normalnie. Gdy Jednak
na nim staniemy, obraz ulegnie znieksztaceniu, zwaszcza w czci
znajdujcej si wprost pod nami. jak to pokazuje rycina 10.1.
Przykad ten prowadzi nas do samego Jdra struktury matema-
tycznej Rlemanna opisujcej zakrzywione ksztaty. Korzystajc
z wczeniejszych osigni Carla Friedricha Gaussa. Mikoaja oba-
czewskiego. Janosa Boyaia i innych. Riemann pokaza, e staranna
analiza odlegoci pomidzy wszystkimi punktami obiektu pozwala
opisa ilociowo wielko jego krzywizny. Mwic oglnie, im wik-
sze niejednorodne rozcignicie - im wiksze odchylenie od zwiz-
kw midzy odlegociami w paskiej przestrzeni - tym wiksza krzy-
wizna obiektu. Na przykad batut najbardziej rozciga si tu pod
naszym ciaem, czyli zwizki odlegoci midzy punktami w tym ob-
szarze s najbardziej znieksztacone. Ta cz batutu ma wic. tak
jak si spodziewamy, najwiksz krzywizn, poniewa tam twarz
Mona Lizy ulega najwikszemu odksztaceniu, stwarzajc zudzenie
grymasu w miejsce jej zwykego, tajemniczego umiechu.
Einstein zaadaptowa odkrycia matematyczne Rlemanna. poda-
jc ich dokadn fizyczn Interpretacj. Jak pisalimy w rozdziale
trzecim. Einstein pokaza, e krzywizna czasoprzestrzeni reprezen-
GEOMETRI A KWANTOWA 233
Ryc. 10.1. Gdy stajemy na batucie, na ktrym namalowano Mona Liz, portret
odksztaca si pod naszym ciarem. Najwiksze zmiany obserwujemy w cz-
ci znajdujcej si tu pod nami.
luje sil grawitacji. Przyjrzyjmy si jednak nieco bliej temu stwier-
dzeniu. Z matematycznego punktu widzenia krzywizna czasoprze-
strzeni - podobnie Jak zakrzywienie batutu - odzwierciedla znie-
ksztacone zwizki odlegoci midzy jej punktami. Z fizycznego
punktu widzenia sia grawitacyjna odczuwana przez dane ciao
bezporednio odzwierciedla to zakrzywienie. Wybierajc coraz
mniejszy obiekt, powodujemy, e fizyka i matematyka zaczynaj
coraz lepiej do siebie pasowa, poniewa stopniowo zbliamy si do
fizycznej realizacji abstrakcyjnego matematycznego pojcia punk-
tu. Teoria strun ogranicza jednak dokadno realizacji struktury
geometrycznej Riemanna przez fizyk grawitacji, poniewa nie da
si zmniejsza badanego obiektu w nieskoczono. Nie ma bo-
wiem nic mniejszego od strun. W teorii strun nie istnieje tradycyj-
ne pojcie czstki punktowej, co umoliwia wczenie do tego sys-
temu kwantowej teorii grawitacji. Geometryczna struktura
Riemanna. ktrej podstaw tworz odlegoci midzy punktami,
musi wic ulec modyfikacji ultramikroskopowej.
W bardzo niewielkim stopniu wpywa to na zwyke, makrosko-
powe zastosowania oglnej teorii wzgldnoci. Na przykad w bada-
niach kosmologicznych fizycy rutynowo traktuj galaktyki jak
punkty, poniewa w porwnaniu z caym Wszechwiatem galaktyki
maj niezwykle mae rozmiary. Dlatego te zastosowanie struktury
geometrycznej Riemanna w ten prymitywny sposb okazuje si
bardzo dokadnym przyblieniem, czego dowodzi sukces oglnej
teorii wzgldnoci w badaniach kosmologicznych. Niemniej w ska-
234 PIKNO WSZECHWIATA
lach ultramikroskopowych rozcigo struny powoduje, e geome-
tria riemannowska zawodzi. Musi j zastpi omwiona niej
kwantowa geometria teorii strun, prowadzca do zdecydowanie no-
wych i nieoczekiwanych waciwoci.
Kosmologiczny plac zabaw
Zgodnie z modelem kosmologicznym Wielkiego Wybuchu cay
Wszechwiat powsta gwatownie w czasie kosmicznej eksplozji,
ktra nastpia okoo 15 miliardw lat temu. Dzisiaj, co jako pierw-
szy stwierdzi Hubble. widzimy wci oddalajce si od siebie
.odamki" tego wybuchu w postaci wielu miliardw galaktyk.
Wszechwiat si rozszerza. Nie wiemy, czy ta kosmiczna ekspansja
ma trwa wiecznie, czy te dojdzie kiedy do jej spowolnienia i za-
trzymania. a nastpnie odwrcenia, co spowoduje kosmiczn im-
plozj. Astronomowie I astrofizycy prbuj odpowiedzie na to py-
tanie. przeprowadzajc odpowiednie dowiadczenia, poniewa
odpowied ta zaley od czego, co w zasadzie da si zmierzy -
redniej gstoci materii we Wszechwiecie.
Jeli rednia gsto materii przekracza tak zwan gsto kry-
tyczn, wynoszc okoo jednej setnej miliardowej miliardowej mi-
liardowej (10"
29
) grama na centymetr szecienny - okoo piciu ato-
mw wodoru na kady metr szecienny Wszechwiata - sia
grawitacyjna wypeniajca kosmos bdzie wystarczajco dua. aby
zatrzyma i odwrci ekspansj. Jeli rednia gsto materii jest
mniejsza od gstoci krytycznej, przyciganie grawitacyjne okae
si zbyt sabe, by zatrzyma rozszerzanie si. i bdzie ono trwa
wiecznie. (Niewykluczone, e na podstawie wasnych obserwacji
wiata stwierdzilibymy, i rednia gsto materii we Wszechwie-
cie znacznie przekracza t warto krytyczn. Naley Jednak pa-
mita o tym. e materia lubi si grupowa. Uywanie redniej g-
stoci materii na Ziemi, w Ukadzie Sonecznym, a nawet w Drodze
Mlecznej. Jako wielkoci miarodajnej dla caego Wszechwiata
przypominaoby przyjcie wielkoci majtku Billa Gatesa za miar
moliwoci finansowych przecitnego mieszkaca Ziemi. Podobnie
Jak istnieje wielu ludzi, ktrych zasoby finansowe stanowi male-
ki uamek bogactwa Billa Gatesa. znacznie zaniajc w ten sposb
redni, midzy galaktykami znajduje si mnstwo niemal pustej
przestrzeni, zdecydowanie obniajcej redni gsto materii).
Badajc dokadnie rozkad galaktyk w przestrzeni, astronomo-
wie dowiaduj si. ile mniej wicej Jest we Wszechwiecie widocznej
materii. Ilo ta okazuje si znacznie mniejsza od wartoci krytycz-
GEOMETRIA KWANTOWA 235
ncj. Istniej jednak przekonujce dowody teoretyczne 1 dowiad-
czalne na to. e we Wszechwiecie znajduje si mnstwo ciemnej
materii. Materia ta nie bierze udziau w procesach syntezy jdrowej
zasilajcej gwiazdy, a wic nie wysya wiata. Jest zatem niewi-
doczna dla teleskopw. Nikomu nie udao si Jeszcze okreli Istoty
ciemnej materii, nie mwic o j ej iloci. Los naszego obecnie roz-
szerzajcego si Wszechwiata pozostaje wic na razie nieznany.
Na potrzeby tych rozwaa zamy, e gsto materii przekra-
cza warto krytyczn i e kiedy, w odlegej przyszoci, ekspansja
zostanie zatrzymana i Wszechwiat zacznie si zapada. Wszystkie
galaktyki powoli bd si do siebie zblia, a nastpnie, w miar
upywu czasu, osign olbrzymi prdko. Nastpi kurczenie si
Wszechwiata do coraz gstszego stanu. Jak to opisalimy w roz-
dziale trzecim. Wszechwiat od rozmiarw maksymalnych, wyno-
szcych wiele miliardw lat wietlnych, zmniejszy si do milionw
lat wietlnych. Prdko Jego kurczenia bdzie rosa i caa zawar-
to Wszechwiata zderzy si ze sob w objtoci pojedynczej
galaktyki, potem gwiazdy, planety i dalej - pomaraczy, ziarnka
grochu, ziarnka piasku, a pniej, zgodnie z ogln teori wzgld-
noci, Wszechwiat osignie rozmiary czsteczki, atomu, a w ko-
cu ta kosmiczna katastrofa nieuchronnie zakoczy si pustk, bra-
kiem Jakichkolwiek rozmiarw. Zgodnie z konwencjonaln teori na
pocztku nie byo nic. adnych rozmiarw, i wtedy nastpi Wielki
Wybuch. Jeli masa Wszechwiata okae si wystarczajca, zako-
czy on swe istnienie powrotem do stanu maksymalnego zgniecenia.
Kiedy jednak przedmiotem naszego zainteresowania s odlego-
ci rzdu skali Plancka lub mniejsze, na scen. Jak Ju wiemy,
wkracza mechanika kwantowa, ktra uniewania rwnania oglnej
teorii wzgldnoci. Musimy si wtedy posugiwa teori strun.
W ten sposb, chocia oglna teoria wzgldnoci Einsteina zezwa-
la. aby geometryczny ksztat Wszechwiata osign dowolnie mae
rozmiary - identycznie jak matematyka geometrii riemannowskiej
pozwala kademu ksztatowi osiga tak mae rozmiary. Jak tylko
potrafimy sobie wyobrazi - musimy zapyta, jakie zmiany wi
si z wprowadzeniem teorii strun. Istniej dowody na to. e teoria
strun i w tym wypadku ustala doln granic dostpnych fizycznie
skal odlegoci i w niezwykle nowatorski sposb zakada, i
Wszechwiat w adnym ze swoich wymiarw przestrzennych nie
skurczy si do rozmiarw mniej szych ni dugo Plancka.
Dysponujc pewn wiedz na temat teorii strun, sprbujemy
odgadn. Jak to si dzieje. Mona dowodzi, e niezalenie od tego.
ile punktw - czyli czstek punktowych - upakujemy w Jednym
miejscu, ich objto w sumie i tak wyniesie zero. Jeli jednak
236 PI KNO WSZECHWI ATA
czstki te maj posta strun zczonych ze sob w przypadkowych
ustawieniach, zajm obszar o skoczonej wielkoci, przypominaj-
cy pik o rozmiarach Plancka skadajc si z recepturek. Rozu-
mujc w ten sposb, zbliylibymy si do istoty sprawy, nie uchwy-
cilibymy jednak znaczcych, subtelnych waciwoci, za pomoc
ktrych teoria strun wskazuje minimalne rozmiary Wszechwiata.
Cechy te uwidaczniaj w konkretny sposb now, strunow fizyk
oraz jej wpyw na geometri czasoprzestrzeni.
Aby wyjani te wane kwestie, odwoajmy si najpierw do przy-
kadu, ktry redukuje zbyteczne szczegy, nie zuboajc jednocze-
nie nowej fizyki. Zamiast rozwaa wszystkie dziesi wymiarw
czasoprzestrzennych teorii strun - czy nawet tylko cztery dobrze
znane, rozcige wymiary czasoprzestrzeni - wrmy do wszech-
wiata wa ogrodowego. Po raz pierwszy posuylimy si tym dwu-
wymiarowym wszechwiatem w rozdziale smym, wyjaniajc nie-
ktre aspekty odkry dokonanych przez Kaluz i Kleina w latach
dwudziestych. Uyjmy go teraz jako kosmologicznego placu za-
baw", aby zbada waciwoci teorii strun. Zdobyt w ten sposb
wiedz wykorzystamy do peniejszego zrozumienia wszystkich wy-
miarw przestrzennych, ktrych istnienie zakada teoria strun.
W tym celu wyobramy sobie, e koowy wymiar wszechwiata wa
ogrodowego, na pocztku adny i pulchny, zaczyna si coraz bar-
dziej kurczy. I tak w upodabnia si do Krainy Liniowcw. W wu
nastpuje wic uproszczona, czciowa wersja Wielkiego Kolapsu.
Poszukujemy odpowiedzi na pytanie, czy w wypadku wszechwia-
ta, ktrego podstaw tworz struny, oraz wszechwiata opartego na
czstkach punktowych geometryczne i fizyczne waciwoci tego ko-
smicznego kolapsu pod jakim wzgldem rni si od siebie.
Nowa waciwo
atwo znale podstawowe cechy nowej fizyki strun. Czstka
punktowa poruszajca si w naszym dwuwymiarowym wszech-
wiecie wykonuje kilka rodzajw ruchu. Przedstawiono je na ryci-
Ryc. 10.2. Czstki punktowe poruszajce si po powierzchni walca.
GEOMETRI A KWANTOWA 237
Ryc. 10.3. Struny poruszaj si po powierzchni walca na dwa sposoby: w kon-
figuracjach nienawinitych i nawinitych.
nie 10.2. Przemieszcza si ona wzdu rozcigego wymiaru wa
ogrodowego, wzdu zwinitej czci wa lub wzdu jakiej kom-
binacji tych dwch wymiarw. Ptla struny porusza si podobnie.
Rnica polega na tym, e w trakcie ruchu po powierzchni wyko-
nuje ona rwnie drgania, co pokazano w czci (a) ryciny 10.3.
Rnicy tej powicilimy ju nieco uwagi - drgania struny nadaj
j ej takie waciwoci, j ak masa czy adunki si. Chocia jest to pod-
stawowy aspekt teorii strun, nie odgrywa on w tych rozwaaniach
kluczowej roli.
Interesuje nas teraz inna rnica midzy ruchem czstki punkto-
wej i struny. Zaley ona bezporednio od ksztatu przestrzeni, w kt-
rej ruch si odbywa. Poniewa struna to obiekt rozcigy, wystpuje
ona w rozmaitych konfiguracjach. Potrafi si na przykad owin -
j ak lasso - wok koowej czci wszechwiata wa ogrodowego, co
pokazano w czci (b) ryciny 10.3.
1
Struna taka lizga si po wu
i drga w nawinitej konfiguracji. Tak naprawd struna moe otoczy
koow cz przestrzeni dowoln liczb razy (por. cz b ryc. 10.3)
i wykonywa drgania rwnie w trakcie ruchu. O nawinitej w ten
sposb strunie mwimy, e znajduje si w nawinitym stanie ruchu.
Ruch tego rodzaju jest waciwoci strun. Nie istnieje jego odpowied-
nik dla czstek punktowych. Postarajmy si teraz zrozumie, w jaki
sposb ten jakociowo nowy ruch wpywa na sam strun, a take na
geometryczne cechy wymiaru, wok ktrego struna si owija.
Fizyka nawinitych strun
Omawiajc ruch strun, skupilimy si na strunach nienawini-
tych. Struny nawi j aj ce si na koowy wymiar przestrzeni maj
niemal identyczne waciwoci j ak struny, ktrymi si dotd zaj-
238 PIKNO WSZECHWIATA
litowalimy. Ich drgania, tak Jak drgania strun nienawinitych.
w znacznym stopniu wpywaj na Ich obserwowane cechy. Zasad-
nicza rnica polega na tym. e nawinita struna ma pewn mas
minimaln, okrelon przez wielko wymiaru koowego 1 liczb
nawini. Drgania struny okrelaj wkad powyej tego minimum.
Nietrudno zrozumie pochodzenie tej minimalnej masy. Nawi-
nita struna charakteryzuje si pewn minimaln dugoci wy-
znaczon przez obwd koowego wymiaru i liczb nawini. Mini-
malna dugo struny okrela Jej minimaln mas. Im dusza
struna, tym wiksza masa. Poniewa obwd okrgu Jest proporcjo-
nalny do Jego promienia, minimalne masy w stanie nawinitym s
proporcjonalne do promienia okrgu. Korzystajc z rwnania Ein-
steina E = mc
2
, czcego mas z energi, moemy rwnie powie-
dzie. e energia uwiziona w nawinitej strunie Jest proporcjonal-
na do promienia koowego wymiaru. (Nienawlnite struny rwnie
maj niewielk minimaln dugo, poniewa w przeciwnym wy-
padku byyby czstkami punktowymi. Rozumowanie to prowadzi
czasem do wniosku, e nawet nienawlnite struny maj malek,
ale niezerow mas minimaln. W pewnym sensie to prawda, ale
efekty kwantowomechaniczne. z ktrymi si zetknlimy w rozdzia-
le szstym - przypomnijmy sobie raz Jeszcze teleturniej -Odgadnij
cen" - usuwaj ten wkad do masy. Pamitamy, e w ten wanie
sposb nienawlnite struny odtwarzaj na przykad pozbawiony
masy foton, grawlton i Inne bezmasowe lub niemal bezmasowe
czstki. Nawinite struny rni si pod tym wzgldem).
W Jaki sposb istnienie nawinitych konfiguracji strun wpywa
na geometryczne waciwoci wymiaru, wok ktrego struny si
nawijaj? Odpowied na to pytanie podali w 1984 roku Japoscy fi-
zycy Kelji Kikkawa i Masami Yamasaki. Z pewnoci zasuguje ona
na uwag.
Zastanwmy si. Jak wygldayby ostatnie chwile wielkiego ko-
lapsu we wszechwiecie wa ogrodowego. Teoria strun proponuje
cakiem now interpretacj tego. co si w rzeczywistoci dzieje, gdy
promie koowego wymiaru kurczy si do skali Plancka, a w ujciu
oglnej teorii wzgldnoci maleje do Jeszcze mniejszych rozmiarw.
Zgodnie z teori strun wszystkie procesy fizyczne we wszechwiecie
wa ogrodowego, w ktrym promie wymiaru koowego Jest mniej-
szy od dugoci Plancka 1 maleje, zachodz Identycznie Jak w przy-
padku. gdy wymiar koowy Jest wikszy od skali Plancka i ronie.
Oznacza to. e kiedy wymiar koowy usiuje przekroczy skal
Plancka 1 przej do Jeszcze mniejszych rozmiarw, teoria strun
udaremnia te prby, odwracajc zwizki geometryczne. Teoria
strun pokazuje, e ow ewolucj da si przedstawi zupenie inaczej
GEOMETRI A KWANTOWA 239
- jako kurczenie si wymiaru koowego do skali Plancka, a nastp-
nie ponowne rozszerzanie. Teoria ta zmienia prawa geometrii w od-
niesieniu do maych odlegoci tak. e to. co wczeniej wydawao si
cakowitym kosmicznym kolapsem, uwaa si teraz za odbicie. Wy-
miar koowy moe si skurczy do dugoci Plancka. Jednak dziki
obecnoci konfiguracji nawinitych strun prby dalszego zapadania
si prowadz do rozszerzania. Poznajmy przyczyny tego procesu.
Widmo stanw strun*
Z istnienia konfiguracji nawinitych strun wynikaoby, e energia
struny we wszechwiecie wa ogrodowego ma dwa rda: drgania
1 energi nawinicia. Dziki Kaluzie i Kleinowi wiemy, e kade
z nich zalety od geometrii wa. czyli od promienia Jego zwinitego
wymiaru koowego. Trzeba Jednak pamita o pewnej charaktery-
stycznej wasnoci strun, odrniajcej Je od czstek punktowych.
Te ostatnie nie owijaj si wok wymiarw. Nasze pierwsze zadanie
polega na dokadnym okreleniu zalenoci midzy wkadami do
energii struny pochodzcymi od drga 1 od nawinicia a wielkoci
wymiaru koowego. Aby sobie uatwi prac, podzielmy ruch drgaj-
cy struny na dwie kategorie: drgania Jednorodne i zwyke. Zwyke
drgania odnosz si do typowych wibracji, o ktiych Ju wielokrot-
nie wspominalimy, takich Jak te przedstawione na rycinie 6.2.
Mianem drga jednorodnych okrelimy Jeszcze prostszy rodzaj ru-
chu - ruch struny jako caoci, gdy przemieszcza si ona z miejsca
na miejsce, nie zmieniajc swojego ksztatu. Cho kady ruch stru-
ny to kombinacja wibracji oraz przesuni - drga zwykych 1 Jed-
norodnych - przyjcie takiego podziau uatwi nam rozwaanie caej
kwestii. Zwyke drgania nie bd nas Interesoway. Wczymy Je do-
piero po przedstawieniu najwaniejszej czci rozumowania.
Oto dwa istotne spostrzeenia. Po pierwsze, wzbudzenia struny
objawiajce si drganiami jednorodnymi maj energi odwrotnie
proporcjonaln do promienia wymiaru koowego. Jest to bezpo-
redni skutek kwantowomechanicznej zasady nieoznaczonoci.
Mniejszy promie bardziej ogranicza strun, a wic. zgodnie z za-
sad kwantowomechanicznej klaustrofobii. zwiksza energi jej ru-
chu. Gdy promie wymiaru koowego maleje, energia ruchu struny
* Niektre koncepcje przedstawione w tyra podrozdziale i w nastpnych s doi
skomplikowane. Czytelnik nie powinien si wiec czu zniechcony, jeli ma
trudnoci s przeledzeniem poszczeglnych etapw rozumowania - zwaszcza po
jednokrotnym przeczytaniu tych fragmentw.
240 PIKNO WSZECHWIATA
musi wic rosn - a to Jest nieomylnym znakiem odwrotnej pro-
porcjonalnoci. Po drugie. Jak stwierdzilimy w poprzednim pod-
rozdziale. energie zwizane z konfiguracjami nawinitymi s
wprost - a nie odwrotnie - proporcjonalne do promienia. Przypo-
mnijmy. e dzieje si tak dlatego, i minimalna dugo nawini-
tych strun (a zatem i Ich minimalna energia) Jest proporcjonalna
do promienia. Z tych dwch stwierdze wynika, e due wartoci
promienia powoduj powstanie duej energii nawini i malej ener-
gii drga, natomiast mae wartoci promienia daj ma energi
nawini i du energi drga.
Prowadzi to do niezwykle Istotnego wniosku. Kady duy pro-
mie wymiaru koowego wszechwiata wa ogrodowego ma od-
powiadajcy mu may promie, taki e energia nawini strun
w pierwszym przypadku Jest rwna energii drga w drugim,
a energia drga w pierwszym przypadku rwna si energii nawi-
ni w drugim. Poniewa waciwoci fizyczne zale od cakowite]
energii konfiguracji struny - a nie od tego. Jak si ona dzieli po-
midzy drgania I nawinicia - te geometrycznie odmienne posta-
cie wszechwiata wa ogrodowego fizycznie si nie rni.
A wic. co do niezwyke, z teorii strun wynika, e nie ma adnej
rnicy midzy -grubym" a .cienkim" wszechwiatem wa ogro-
dowego.
Przypomina to troch podwjne zabezpieczenie si sprytnego In-
westora. ktry musi rozwiza nastpujc zagadk. Wyobramy
sobie, e dowiadujemy si. i losy akcji dwch przedsibiorstw no-
towanych na giedzie - powiedzmy, e jedna z firm produkuje urz-
dzenia gimnastyczne, a druga wytwarza zastawki serca - nieroze-
rwalnie si ze sob cz. Dzisiaj, po zamkniciu giedy, akcja
kadego z tych przedsibiorstw bya warta 10 zotych i z pewnego
rda dowiadujemy si, e Jeli akcje jednej z tych firm pjd w g-
r. akcje drugiej spadn, i odwrotnie. Co wicej, nasz cakowicie
godny zaufania informator (chocia Jego porady wykraczaj praw-
dopodobnie poza obszar prawnie dozwolony) mwi nam. e po ju-
trzejszej sesji giedy ceny akcji tych dwch firm bd z ca pewno-
ci odwrotnie proporcjonalne do siebie. Jeli wic akcje Jednej
z firm bd kosztoway 20 zotych, warto akcji drugiej wyniesie
1 /20 zotego (5 groszy); Jeli cena Jednych akcji bdzie si rwnaa
100 zotych, za drugie zapaci si 1/100 zotego (1 grosz). 1 tak da-
lej. Nasz informator nie wyjawia nam Jednak, ktre akcje pjd
w gr. a ktre spadn. Co robimy?
No c. natychmiast inwestujemy wszystkie pienidze na gie-
dzie. dzielc Je rwno pomidzy akcje obu firm. Jak si atwo prze-
kona. niezalenie od wydarze nastpnego dnia i tak nie stracimy
GEOMETRIA KWANTOWA 241
na tej inwestycji. W najgorszym wypadku warto naszych akcji
pozostanie taka sama (jeli akcje obu firm nadal bd kosztoway
10 zotych), ale jakakolwiek zmiana cen - zgodna z doniesieniami
naszego Informatora - powikszy nasz stan posiadania. Jeli na
przykad firma produkujca urzdzenia gimnastyczne osignie ce-
n 50 zotych za akcj, a firma produkujca zastawki spadnie do
1 /50 zotego (2 grosze) za akcj, warto Ich akcji bdzie wynosia
w sumie 50.02 zotego w porwnaniu z 20 zotymi poprzedniego
dnia. Co wicej, biorc pod uwag zysk. nie ma adnego znaczenia,
czy wzrosn akcje firmy produkujcej sprzt, a akcje firmy od za-
stawek spadn, czy odwrotnie. Jeli interesuje nas tylko cakowita
suma pienidzy, te dwie odmienne moliwoci s z finansowego
punktu widzenia nierozrnialne.
W pewnym sensie sytuacja w teorii strun przypomina t opisan
wyej. Energia konfiguracji struny pochodzi z dwch rde - drga
i nawini - ktrych wkad do cakowitej energii struny jest na og
Inny. Jak si jednak przekonamy, cz par rnych konfiguracji
geometrycznych - prowadzcych do ukadw o wysokiej energii na-
wini i niskiej energii drga lub o niskiej energii nawini i wyso-
kiej energii drga - pozostaje fizycznie nlerozrnlalna. W przeci-
wiestwie do przykadu z akcjami, kiedy odrnimy wyniki firm.
jeli nie ograniczymy si tylko do cakowitego zysku, midzy tymi
dwoma scenariuszami dotyczcymi strun pod wzgldem fizycznym
nie ma absolutnie adnej rnicy.
W rzeczywistoci, aby analogia do teorii strun bya peniejsza,
powinnimy rozway, co by si stao, gdybymy na pocztku nie
podzielili naszych rodkw finansowych rwno midzy obie firmy,
ale kupili, powiedzmy. 100 akcji firmy produkujcej urzdzenia
gimnastyczne i 300 akcji przedsibiorstwa produkujcego zastaw-
ki. Cakowita warto naszych udziaw zaleaaby od tego, ktre
akcje wzrosn, a ktre spadn. Jeli na przykad akcje producenta
urzdze gimnastycznych osign 100 zotych, a wytwrcy zasta-
wek - 1 grosz, nasza pocztkowa Inwestycja w wysokoci 4000 zo-
tych bdzie teraz warta 10 003 zote. Jeli stanie si odwrotnie -
1 grosz (urzdzenia gimnastyczne) i 100 zotych (zastawki) - nasze
udziay bd warte 30 001 zoty, czyli znacznie wicej.
A co si stanie, gdy midzy cenami akcji zajdzie odwrotna rela-
cja? Jeli nasz przyjaciel zainwestuje dokadnie -odwrotnie" ni
my - 300 akcji firmy od urzdze gimnastycznych 1 100 akcji fir-
my od zastawek - warto jego udziaw wyniesie 10 003 zote,
gdy ceny akcji firmy od urzdze gimnastycznych pjd w gr.
a od zastawek spadn (wyniesie wic tyle samo co warto na-
szych udziaw w przeciwnym wypadku), a 30 001 zoty, jeli war-
242 PIKNO WSZECHWIATA
Liczba Liczba Cakowita
drga nawini energia
1 1 1/10+ 10 10.1
1 2 1/10 + 20-20. 1
1 3 1/10 + 30-30. 1
1 4 1/10 + 40-40. 1
2 1 2/10+ 10- 10.2
2 2 2/10 + 20-20. 2
2 3 2/10 + 30-30. 2
2 4 2/10 + 40-40. 2
3 1 3/10+ 10- 10.3
3 2 3/10 + 20-20. 3
3 3 3/10 + 30 - 30.3
3 4 3/10 + 40 = 40.3
4 1 4/10+ 10- 10.4
4 2 4/10 + 20-20. 4
4 3 4/10 + 30 - 30.4
4 4 4/10 + 40 - 40.4
Tab. 10.1. Przykadowe konfiguracje struny poruszajcej si we wszechwiecie
pokazanym na rycinie 10.3. o promieniu R 10. Wkad energii drga rwna
si wielokrotnociom 1/10. natomiast wkad energii nawini - wielokrotno-
ciom 10. co daje w sumie przedstawione w tabeli energie cakowite. Jednost-
k energii Jest energia Plancka, wic na przykad warto 10.1 w ostatnie) ko-
lumnie oznacza 10.1 razy energia Plancka.
to akcji firmy od zastawek wzronie, a od urzdze gimnastycz-
nych zmaleje (czyli znowu tyle samo co warto naszych udziaw
w odwrotne) sytuacji). Oznacza to. e biorc pod uwag cakowit
warto akcji, zamiana miejscami przedsibiorstw. Jeli chodzi
o wzrost cen akcji. Jest rwnowana zamianie liczby nabywanych
przez nas akcji obu firm.
Pamitajmy o tym spostrzeeniu, wracajc do teorii strun. Za-
stanwmy si nad moliwymi energiami struny w takiej oto sytua-
cji. Wyobramy sobie, e promie wymiaru koowego wszechwiata
wa ogrodowego jest. powiedzmy, dziesi razy wikszy od dugo-
ci Plancka. Zapiszemy to Jako R = 10. Struna owinie si wok te-
go wymiaru koowego jeden raz. dwa. trzy razy i tak dalej. Liczb
nawini struny na wymiar koowy opisuje wielko zwana wanie
liczb nawini. Energia zwizana z nawiniciem, okrelona przez
dugo nawinitej struny. Jest proporcjonalna do iloczynu promie-
nia 1 liczby nawini. W dodatku struna drga niezalenie od liczby
nawini. Poniewa drgania jednorodne, do ktrych si teraz ogra-
niczamy. maj energi odwrotnie proporcjonaln do promienia, s
one wprost proporcjonalne do cakowitej wielokrotnoci odwrotno-
GEOMETRI A KWANTOWA 243
Lic ba Liczba Cakowita
drga nawini energia
1 I 10 + 1/10 10.1
1 2 10 + 2/10- 10.2
1 3 10 + 3/10 * 10.3
1 4 10 + 4/10 10.4
2 1
20+ 1/10-20.1
2 2 20 + 2/10-20.2
2 3 20 + 3/10 - 20.3
2 4 20 + 4/10 - 20.4
3 1 30+ 1/10-30.1
3 2 30 + 2/10 - 30.2
3 3 30 + 3/10 - 30.3
3 4 30 + 4/10 - 30.4
4 1 40+ 1/10-40.1
4 2 40 + 2/10 - 40.2
4 3 40 + 3/10 - 40.3
4 4 40 + 4/10-40.4
Tab. 10.2. Rnica midzy tabel 10.1 a 10.2 polega na tym. e w te) ostatniej
promie R wynosi 1/10.
cl promienia - l/J? - ktra w tym wypadku rwna si jednej dzie-
sitej dugoci Plancka. Liczb cakowit okrelajc t wielokrot-
no nazywamy liczb drga.
2
Przypomina to sytuacj na giedzie. Liczba nawini 1 liczba
drga to odpowiedniki naszych udziaw w obu firmach, natomiast
R i l/R peni funkcj cen akcji osignitych przez firmy w trakcie
sesji. Podobnie Jak obliczalimy cakowit warto naszej Inwesty-
cji dziki znajomoci liczby akcji kadego przedsibiorstwa i cen
z danego dnia. wiedzc, jaka jest liczba drga I liczba nawini,
a take znajc promie, obliczymy cakowit energi struny. W ta-
beli 10.1 zamieszczono niepen list tych cakowitych energii cha-
rakterystycznych dla rnych konfiguracji struny. Energi okrela-
my za pomoc liczby nawini 1 liczby drga we wszechwiecie
wa ogrodowego o promieniu R = 10.
Pena tabela byaby nieskoczenie duga, poniewa zarwno
liczba nawini. Jak i liczba drga przyjmuj dowolne cakowite
wartoci, ale ten przykadowy Je) fragment w zupenoci nam wy-
starczy. Patrzc na tabel I korzystajc z naszych wczeniejszych
uwag. spostrzegamy, e przedstawiona sytuacja odpowiada duej
energii nawini I maej energii drga: energia nawini Jest wielo-
krotnoci 10. natomiast energia drga to wielokrotno znacznie
mniejszej liczby -1/10.
244 PIKNO WSZECHWIATA
Wyobramy sobie teraz, e promie wymiaru koowego kurczy
si od 10 do. powiedzmy. 9.2. 7.1. a nastpnie 3.4. 2.2, 1.1. 0.7. a
do 0.1 (1/10) i zatrzymuje si na tej wartoci. Dla tej geometrycznie
innej postaci wszechwiata wa ogrodowego da si stworzy ana-
logiczn tabel energii struny. Energia nawini bdzie teraz wielo-
krotnoci 1/10. natomiast energia drga - wielokrotnoci od-
wrotnoci tej liczby, czyli 10. Wyniki przedstawiono w tabeli 10.2.
Na pierwszy rzut oka stwierdzimy, e midzy tabelami wystpuj
rnice. Po przyjrzeniu Im si bliej dojdziemy jednak do wniosku, e
kolumny obu tabel podajce cakowit energi maj identyczne ele-
menty. chocia ustawiono Je w innej kolejnoci. Aby w tabeli
10.2 odnale t sam energi, ktra pojawia si w tabeli 10.1. wy-
starczy zamieni liczb drga z liczb nawini. Oznacza to. e wka-
dy wnoszone przez drgania i wkady pochodzce od nawinicia za-
mieniaj si rolami, gdy promie wymiaru koowego zmienia si z 10
na 1/10. W ten sposb, biorc pod uwag cakowit energi, nie ma
rnicy midzy tymi dwoma wielkociami wymiaru koowego. Po-
dobnie jak zamiana wzrostu cen akcji firmy produkujcej sprzt
gimnastyczny na wzrost cen akcji wytwrcy zastawek jest rwno-
wana zamianie liczby posiadanych przez nas w kadej z tych firm
udziaw, zmiana promienia z 10 na 1/10 jest rwnowana zamia-
nie liczby drga i liczby nawini. Co wicej, chocia w rozwaaniach
tych dla uatwienia ograniczylimy si do pocztkowego promienia
R = 10 i jego odwrotnoci 1/10. wysnute wnioski odnosz si do
kadej innej wybranej wielkoci promienia i Jego odwrotnoci.
3
Tabele 10.1 i 10.2 s niepene z dwch powodw. Po pierwsze,
jak ju wspomnielimy, pokazano w nich tylko kilka z nieskocze-
nie wielu moliwych wartoci liczby nawini i liczby drga przyj-
mowanych przez strun. Mona by oczywicie rozszerza tabele na
tyle. na ile starczyoby nam cierpliwoci. W kocu stwierdziliby-
my. e zwizek midzy tabelami pozostaje cigle taki sam. Po dru-
gie. oprcz energii nawini rozwaalimy dotd tylko wkad ener-
gii od Jednorodnych drga struny. Nadszed wic czas. aby wczy
take drgania zwyke, poniewa wnosz one dodatkowy wkad do
cakowitej energii struny, a take okrelaj adunki si niesione
przez strun. Istotne jest Jednak to. e. jak wynika z bada, wkad
ten nie zaley od promienia. A zatem, nawet gdybymy uwzgldnili
w tabeli 10.1 i 10.2 bardziej szczegowe waciwoci struny, mi-
dzy tabelami nadal istniaaby doskonaa zgodno, poniewa zwy-
ke drgania w ten sam sposb wpynyby na zawarto kadej
z nich. Dochodzimy wic do wniosku, e masy i adunki czstek we
wszechwiecie wa ogrodowego o promieniu R s dokadnie takie
same jak w wypadku wa o promieniu l /R A poniewa te masy
GEOMETRI A KWANTOWA 245
i adunki decyduj o ksztacie podstaw fizyki, nie Istnieje sposb fi-
zycznego odrnienia owych dwch geometrycznie rnych wszech-
wiatw. Kade dowiadczenie, wykonane w Jednym z takich
wszechwiatw, ma swj odpowiednik w drugim wszechwiecie
i prowadzi do identycznego wyniku.
Dyskusja
Adam i Ewa. profesorowie fizyki spaszczeni do postaci istot dwu-
wymiarowych. mieszkaj we wszechwiecie wa ogrodowego. Maj
tu konkurencyjne laboratoria. Kade z nich twierdzi, e zmierzyo
wielko wymiaru koowego. Co ciekawe, chocia oboje ciesz si
opini doskonaych eksperymentatorw, otrzymuj odmienne wy-
niki. Adam twierdzi, e promie wymiaru koowego wynosi Ra 10
razy dugo Plancka, natomiast Ewa zauwaa, i Jest on rwny
R = 1/10 razy dugo Plancka.
.Ewo - mwi Adam - z moich oblicze w ramach teorii strun wy-
nika. e jeli wymiar koowy ma promie rwny 10. powinienem si
spodziewa strun o energiach wymienionych w tabeli 10.1. Prze-
prowadziem liczne eksperymenty za pomoc nowego akceleratora
sigajcego energii Plancka i moje przewidywanie dokadnie si po-
twierdzio. Zatem mog z du pewnoci twierdzi, e wymiar ko-
owy ma promie R = 10". Ewa. bronic swojego stanowiska,
przedstawia dokadnie takie same argumenty, z tym e otrzymuje
ona ostatecznie energie z tabeli 10.2. co potwierdza, e promie
wynosi Rss 1/40.
Zrozumiawszy zagadk. Ewa pokazuje Adamowi, e obie tabele,
chocia inaczej uoone, s w rzeczywistoci identyczne. Wtedy
Adam. ktry. Jak wiadomo, myli nieco wolniej od Ewy. odpowiada:
.Jak to moliwe? Wiem. e rne wartoci promienia prowadz, zgod-
nie z podstawami mechaniki kwantowej 1 waciwociami nawini-
tych strun, do odmiennych wartoci energii i adunkw strun. Jeli
to zaakceptujemy, musimy si rwnie zgodzi co do promienia".
Wykorzystujc nowo nabyt wiedz na temat fizyki strun. Ewa
odpowiada: .Waciwie masz racj. Zwykle Jest prawd, e dwie
rne wartoci promienia prowadz do odmiennych dozwolonych
energii. Jednak w tym szczeglnym wypadku, kiedy dwie wartoci
promienia s swoimi odwrotnociami - Jak 10 i 1/10 - dozwolone
energie i adunki pozostaj w rzeczywistoci takie same. Widzisz,
to. co ty nazywasz stanem nawini. Ja okreliabym mianem sta-
nu drga, a to. co ty nazywasz stanem drga, dla mnie byoby sta-
nem nawini. Natury jednak nie obchodzi. Jakim Jzykiem si po-
246 PIKNO WSZECHWIATA
sugujemy. Fizyk rzdz raczej cechy podstawowych skadnikw -
masy (energie) czstek 1 adunki Ich si. Niezalenie wic od tego,
czy promie wynosi R czy 1 /R, pena lista tych waciwoci podsta-
wowych skadnikw teorii strun Jest taka sama".
Chyba rozumiem - odpowiada olniony nagle Adam - mimo e
podane przez nas szczegowe opisy strun si rni co do tego,
czy struny s nawinite na wymiar koowy, lub co do tego. Jak
drgaj, pena lista posiadanych przez nie cech fizycznych Jest taka
sama. Zatem poniewa fizyczne waciwoci Wszechwiata zale
od tych cech podstawowych skadnikw, nie istnieje rozrnienie
pomidzy promieniami, ktre odgrywaj rol swoich odwrotnoci".
Wanie tak.
Trzy pytania
W tym miejscu mona by powiedzie: -Ale przecie gdybymy yli
we wszechwiecie wa ogrodowego, zmierzylibymy po prostu jego
obwd tam miernicz i w ten sposb Jednoznacznie okreliliby-
my Jego promie. Wic c to za nonsens z dwoma nierozrnial-
nymi moliwociami o odmiennych promieniach? Co wicej, czy
teoria strun nie wyklucza skal mniejszych od dugoci Plancka?
Dlaczego wic rozmawiamy o wymiarach koowych, majcych pro-
mienie. ktre s uamkiem dugoci Plancka? I w kocu, skoro Ju
0 tym mowa. kogo tak naprawd interesuje dwuwymiarowy
wszechwiat wa ogrodowego - co z tego wszystkiego wynika. Jeli
wemiemy pod uwag wszystkie wymiary?". *
Zacznijmy od ostatniego pytania, poniewa odpowied na nie po-
stawi przed nami pozostae dwa zagadnienia.
Chocia nasze rozwaania dotyczyy wszechwiata wa ogrodo-
wego. ograniczylimy si do Jednego rozcigego i Jednego zwinite-
go wymiaru przestrzennego, aby nie wprowadza niepotrzebnie
komplikacji. Gdybymy mieli trzy rozcige wymiary przestrzenne
1 sze zwinitych - te ostatnie w postaci najprostszej ze wszyst-
kich przestrzeni Calabiego-Yau - wysnulibymy Identyczny wnio-
sek. Kady z okrgw ma promie, ktrego zamiana na odwrotno
daje fizycznie taki sam Wszechwiat.
Pjdmy tym tropem. W naszym Wszechwiecie obserwujemy
trzy wymiary przestrzenne, z ktrych kady, zgodnie z obserwacja-
mi astronomicznymi, rozciga si na prawie 15 miliardw lat
wietlnych (rok wietlny to mniej wicej 10 bilionw kilometrw,
a wic odlego ta wynosi 150 miliardw bilionw kilometrw).
Jak wspomnielimy w rozdziale smym, nie wiadomo, co dzieje si
GEOMETRI A KWANTOWA 247
dale). Trudno powiedzie, czy wymiary cign si w nieskoczo-
no. czy te zakrcaj, zataczajc olbrzymi okrg, pozostajcy po-
za zasigiem najlepszych obecnie teleskopw. Jeli prawdziwa Jest
ta ostatnia moliwo, astronauta podrujcy w przestrzeni ko-
smicznej i zmierzajcy stale w tym samym kierunku powinien
w kocu zatoczy krg wok caego Wszechwiata - Jak Magellan
opywajcy Ziemi - i trafi do punktu wyjcia.
By moe wic znane nam rozcige wymiary rwnie ma-
j ksztat okrgw 1. co za tym Idzie, podlegaj Identyfikacji
R z l/R wprowadzanej przez teori strun. Wykonajmy proste osza-
cowanie. Jeli znane nam wymiary maj posta k. ich promienie
wynosz okoo 15 miliardw lat wietlnych, o ktrych wspomnieli-
my wyej ^co rwna si mniej wicej 10 bilionom bilionw bilionw
bilionw bilionw (R = 10
61
) razy dugo Plancka: odlego ta ro-
nie w miar rozszerzania si Wszechwiata. Jeli teoria strun Jest
poprawna, stan ten fizycznie odpowiada sytuacji, w ktrej nasze
znane wymiary byyby koowe I miay niezwykle may promie rw-
ny l/R = 1/10
61
- 10^> razy dugo Plancka. Oto obraz naszych
znanych wymiarw w alternatywnym opisie teorii strun. Jednak
w ujciu tym owe malekie okrgi staj si wraz z upywem czasu
coraz mniejsze, poniewa wzrost R odpowiada zmniejszaniu si
l/R. Teraz Ju chyba przesadzilimy. Czy to moe by prawd?
W Jaki sposb czowiek o wzrocie 180 centymetrw zmieciby si"
w tak niewiarygodnie maym wszechwiecie? Czy maleki wszech-
wiat Jest rzeczywicie tym samym co olbrzymi ogldany w kosmo-
sie obszar? Co wicej, dochodzimy teraz w nieunikniony sposb do
drugiego z naszych trzech pocztkowych pyta. Teoria strun miaa
wyeliminowa moliwo badania skal mniejszych od dugoci
Plancka. Jeli Jednak wymiar koowy ma promie R. ktry jest
duszy od skali Plancka, jego odwrotno l/R musi by uamkiem
dugoci Plancka. Jak to moliwe? Odpowied na to pytanie, ktra
bdzie si rwnie odnosi do pierwszego z naszych trzech pyta,
uwidacznia wany I zawiy aspekt natury przestrzeni i odlegoci.
Pojcia odlegoci w teorii strun
Odlego w naszym obrazie wiata Jest tak podstawowym pojciem,
e trudno doceni Jego zoono. Wiedzc ju. Jak zaskakujcy
wpyw na nasze pojcia przestrzeni i czasu wywary szczeglna
i oglna teoria wzgldnoci i majc wiadomo ich nowych waci-
woci pojawiajcych si w teorii strun, nieco ostroniej podchodzimy
do definiowania odlegoci. Najbardziej sensowne definicje w fizyce
248 PI KNO WSZECHWI ATA
maj charakter operacyjny - dostarczaj pewnych rodkw do po-
miaru definiowanej wielkoci. W kocu, niezalenie od tego, jak abs-
trakcyjny charakter ma pojcie opisujce dan wielko, istnienie
definicji operacyjnej pozwala sprowadzi jego znaczenie do procedu-
ry dowiadczalnej, dziki ktrej mierzy si warto tej wielkoci.
W j aki sposb poda operacyjn definicj pojcia odlegoci?
Teoria strun udziela na to pytanie do zaskakujcej odpowiedzi.
W 1988 roku Robert Brandenberger z Uniwersytetu Browna
i Cumrun Vafa z Uniwersytetu Harvarda wykazali, e jeli prze-
strzenny ksztat wymiaru jest koowy, w teorii strun istniej dwie
rne, cho powizane ze sob definicje operacyjne odlegoci. Obie
przedstawiaj konkretn procedur dowiadczaln suc do po-
miaru odlegoci, a ich podstaw jest prosta zasada, zgodnie z kt-
r jeli prbnik porusza si ze sta i znan prdkoci, moemy
wyznaczy odlego, mierzc czas potrzebny mu na przebycie tej
odlegoci. Rnica midzy dwoma omawianymi procedurami pole-
ga na rodzaju uytego prbnika. Pierwsza definicja posuguje si
strunami, ktre nie s nawinite na wymi ar koowy, natomiast
druga kae uywa nawinitych strun. Widzimy, e przyczyn ist-
nienia w teorii strun dwch naturalnych definicji operacyjnych od-
legoci jest rozcigo elementarnego prbnika. W teorii czstek
punktowych, w ktrej nie istnieje pojcie nawijania, pojawiaby si
tylko jedna taka definicja.
Czym rni si od siebie wyniki zastosowania tych dwch pro-
cedur? Odpowied otrzymana przez Brandenbergera i Vaf jest ty-
le zaskakujca, co zawia. Ogln koncepcj zrozumiemy, odwou-
jc si do zasady nieoznaczonoci. Nienawinite struny poruszaj
si swobodnie i badaj cay obwd koa, dugo proporcjonaln do
R. Zgodnie z zasad nieoznaczonoci energia strun jest proporcjo-
nalna do l /R (przypomnijmy sobie z rozdziau szstego odwrotn
relacj midzy energi prbnika a odlegociami badanymi za jego
pomoc). Z drugiej strony wiemy, e energia minimalna nawini-
tych strun jest proporcjonalna do R. Wedug zasady nieoznaczono-
ci prbniki w postaci nawinitych strun reaguj wic na rozmiary,
ktre s odwrotnoci tej wielkoci, czyli l /R. Z oblicze matema-
tycznych wynika, e jeli kadego z tych rodzajw strun uyjemy,
aby zmierzy promie wymiaru koowego przestrzeni, struny nie-
nawinite zmierz R, natomiast struny nawinite - 1 /R, przy czym
podobnie j ak poprzednio, mierzymy odlegoci w jednostkach skali
Plancka. Rezultat kadego z tych dowiadcze uznaje si za rwno-
prawny wynik pomiaru promienia okrgu. Z teorii strun wynika
wic, e posugiwanie si rnymi prbnikami prowadzi czasem do
odmiennych odpowiedzi. W rzeczywistoci waciwo ta odgrywa
GEOMETRI A KWANTOWA 249
istotn rol nie tylko w czasie wyznaczania rozmiaru wymiaru ko-
owego, ale i innych pomiarw dugoci i odlegoci. W rezultacie
pomiarw przeprowadzonych z uyciem nawinitych i nienawini-
tych strun otrzymuje si wyniki bdce swoimi odwrotnociami.
4
Jeli teoria strun stanowi poprawny opis naszego Wszechwiata,
dlaczego dotd nie zetknlimy si z tymi dwoma moliwymi pojcia-
mi odlegoci? O odlegoci mwimy zawsze w sposb zgodny z na-
szym dowiadczeniem, a z niego wynika, e istnieje tylko jedno j ej
pojcie. Dlaczego umkna nam ta druga moliwo? Odpowied
brzmi nastpujco. Chocia nasze rozwaania charakteryzuj si
duym stopniem symetrii, zawsze gdy R (a wic i l/R) rni si
znacznie od 1 (1 oznacza jak zwykle dugo Plancka), okazuje si,
e procedur jednej z naszych definicji operacyjnych bardzo trudno
przeprowadzi, z drug natomiast wietnie sobie radzimy. W zasa-
dzie rzecz polega na tym, e zawsze stosowalimy to atwe podejcie,
zupenie nie zdajc sobie sprawy z istnienia drugiej moliwoci.
Rnica w trudnoci midzy obydwiema metodami ma zwizek
z cakiem innymi masami uywanych prbnikw - ich du ener-
gi nawini i ma energi drga lub odwrotnie - pojawiajcymi
si w przypadku, gdy promie R (a wic i l/R) bardzo si rni od
dugoci Plancka (czyli R = 1). Gdy promienie znacznie odbiegaj
od skali Plancka, dua" energia odpowiada niezwykle duej masie
prbnikw - miliardy miliardw razy wikszej od masy protonu -
natomiast maa" energia odpowiada masom prbnikw niewiele
wikszym od zera. W takiej sytuacji pojawia si olbrzymia rnica
w stopniu trudnoci tych dwch podej, poniewa wytworzenie
konfiguracji odpowiadajcych strunom o tak duej masie przerasta
obecnie nasze moliwoci. W praktyce wic tylko j edn z tych
dwch metod da si zastosowa - t, ktra wymaga lejszych konfi-
i guracji strun. To wanie podejcie przyjlimy niewiadomie we
wszystkich dotychczasowych rozwaaniach na temat odlegoci.
Dostarcza nam ono informacji, odpowiada wic naszej intuicji.
Odkadajc na bok kwestie praktyczne, we Wszechwiecie rzdzo-
nym przez teori strun da si mierzy odlegoci, uywajc jednej lub
drugiej metody. Astronomowie okrelaj rozmiary Wszechwiata",
badajc fotony, ktre poruszay si w kosmosie i przypadkowo trafiy
do ich teleskopw. Fotony s w tym wypadku lekkimi rodzajami
strun. W wyniku takich pomiarw otrzymuje si warto 10
61
razy
dugo Plancka, o ktrej wspomniano wyej. Jeli trzy znane nam
wymiary przestrzenne rzeczywicie maj posta koow i teoria strun
jest poprawna, astronomowie, posugujc si zupenie innymi (na
raie nie istniejcymi) przyrzdami, powinni w zasadzie mc zmie-
rzy rozmiary przestworzy za pomoc cikich nawinitych strun.
250 PIKNO WSZECHWIATA
Otrzymaliby wwczas wynik bdcy odwrotnoci tej olbrzymiej od-
legoci. W tym sensie za rwnorzdne naley uzna wyobraenie so-
bie Wszechwiata Jako olbrzymiego, tak Jak to zwykle robimy, albo
jako bardzo malekiego. Wedug lekkich strun Wszechwiat Jest du-
y 1 si rozszerza, natomiast cikie struny powiedziayby nam. e
ma on bardzo mae rozmiary i si kurczy. Stwierdzenia te nie s
sprzeczne, cho istniej dwie rne, ale rwnie sensowne definicje
odlegoci. Ze wzgldu na ograniczenia zwizane z rozwojem techniki
duo bardziej znajoma wydaje si nam pierwsza definicja, niemniej
obie naley okreli jako tak samo uprawnione.
Nadszed wreszcie czas. aby odpowiedzie na pytanie dotyczce
duych ludzi w maym Wszechwiecie. Gdy mierzymy wzrost czo-
wieka i otrzymujemy na przykad wynik 180 centymetrw, posu-
gujemy si lekkimi strunami. Chcc porwna wielko czowieka
z rozmiarami Wszechwiata, musimy uywa tej samej procedury,
a wtedy otrzymamy. Jak wyej, wynik, zgodnie z ktrym Wszech-
wiat ma rozmiary 15 miliardw lat wietlnych, a wic duo wik-
szy ni 180 centymetrw. Pytanie, kto zmieci si w maym"
Wszechwiecie mierzonym za pomoc cikich strun, nie ma sen-
su. To tak. Jakbymy porwnywali jabka z pomaraczami. Skoro
posugujemy si teraz dwoma pojciami odlegoci - opartymi na
procedurach pomiaru za pomoc lekkich lub cikich prbnikw -
porwnywa mona tylko pomiary wykonane t sam metod.
Minimalne rozmiary
Byo to dugie wprowadzenie, ale zbliamy si Ju do kluczowej
kwestii. Jeli przez cay czas mierzymy odlegoci w atwy sposb -
czyli uywajc lekkich konfiguracji strun zamiast cikich - otrzy-
mujemy wyniki wiksze od dugoci Plancka. Aby si o tym przeko-
na, pomylmy, jak wygldaby hipotetyczny wielki kolaps dla
trzech rozcigych wymiarw przy zaoeniu, e s one koowe. Na
potrzeby tych rozwaa przyjmijmy, i na pocztku naszego ekspe-
rymentu mylowego nienawinlte konfiguracje strun s lekkie I za
Ich pomoc stwierdzamy, e Wszechwiat ma olbrzymi promie,
ktry z czasem si kurczy. W miar kurczenia nienawinlte konfi-
guracje strun robi si coraz cisze, a nawinite - lejsze. Gdy
promie Wszechwiata osiga dugo Plancka - czyli R przyjmuje
warto 1 - konfiguracje nawini 1 drga maj porwnywaln ma-
s. Obie procedury mierzenia odlegoci staj si rwnie trudne do
przeprowadzenia I. co wicej, kada z nich dawaaby ten sam wy-
nik. poniewa 1 jest swoj odwrotnoci.
GEOMETRIA KWANTOWA 251
Gdy promie dalej maleje, konfiguracje nawinite robi si lej-
sze ni nlenawinite. a skoro zawsze wolimy atwiejsze podejcie,
powinnimy wanie ich uywa do pomiaru odlegoci. Zgodnie
z t metod pomiaru (dajc odwrotno wyniku, ktry otrzymali-
bymy za pomoc nlenawinitych konfiguracji) promie Jest wik-
szy od dugoci Plancka i ronie. Wie si to z faktem, e i? (wiel-
ko mierzona za pomoc nlenawinitych strun) kurczy si do
1 i dalej maleje, natomiast l/R (wielko mierzona z uyciem strun
nawinitych) wzrasta do 1 i nadal si powiksza. Jeli zatem posta-
ramy si zawsze uywa lekkich konfiguracji strun - atwego po-
dejcia do pomiaru odlegoci - najmniejsz wartoci. Jak otrzy-
mamy. bdzie dugo Plancka.
W szczeglnoci unikniemy w ten sposb kolapsu do zera. po-
niewa promie Wszechwiata mierzony za pomoc lekkich prb-
nikw ma zawsze wiksze rozmiary od dugoci Plancka. Gdy sto-
suje si tak metod pomiaru, promie - zamiast przekroczy
dugo Plancka 1 osign Jeszcze mniejsze rozmiary - zmniejsza
si do skali Plancka, a potem natychmiast zaczyna rosn. Kolaps
zostaje zastpiony odbiciem.
Uycie lekkich konfiguracji strun do pomiaru odlegoci przysta-
je do naszego konwencjonalnego pojcia dugoci, ktre obowizy-
wao na dugo przed odkryciem teorii strun. Ze wzgldu na to wa-
nie pojcie odlegoci w rozdziale pitym napotkalimy nie dajce
si rozwiza problemy z gwatownymi fluktuacjami kwantowymi.
Trudnoci pojawiayby si. gdyby skale mniejsze od dugoci Plan-
cka miay fizyczne znaczenie. Po raz kolejny, z szerszej perspekty-
wy, widzimy, e teoria strun unika bardzo maych skal. W fizycz-
nych zrbach oglnej teorii wzgldnoci i odpowiadajcej im
matematyce geometrii riemannowskiej jest tylko jedno pojcie odleg-
oci. Wielko ta przyjmuje dowolnie mae wartoci. W fizycznej
strukturze teorii strun 1 w powstajcej kwantowej geometrii istniej
dwa pojcia odlegoci. Posugujc si rozwanie obydwoma, znaj-
dujemy takie pojcie odlegoci, ktre w odniesieniu do duych skal
pasuje zarwno do naszej intuicyjnej wiedzy. Jak i do oglnej teorii
wzgldnoci, natomiast w maych skalach znacznie si od nich r-
ni. Skale mniejsze od dugoci Plancka pozostaj niedostpne.
Poniewa kwestie te s do zawie, zwrmy szczegln uwag
na pewien kluczowy problem. Gdybymy przestali rozrnia atwe
i trudne metody pomiaru odlegoci i w stosunku do sytuacji, kiedy
R kurczy si poniej skali Plancka, nadal uywalibymy, powiedzmy,
konfiguracji nlenawinitych. by moe wydawaoby si nam. e do-
trzemy w kocu do odlegoci mniejszych od skali Plancka. Jednak-
e to, o czym dotd pisalimy, dowodzi, e sowo -odlego" w ostat-
252 PIKNO WSZECHWIATA
nim zdaniu naley dokadnie zinterpretowa, poniewa ma ono dwa
rne znaczenia, a tylko Jedno z nich zgadza si z tradycyjnym poj-
ciem. W tym wypadku, jeli R kurczy si do dugoci mniejszej od
skali Plancka, ale my nadal uywamy nienawinltych strun (mimo
e teraz zrobiy si one cisze ni struny nawinite), stosujemy
trudne podejcie do mierzenia odlegoci, a wic znaczenie sowa
odlego" nie zgadza si z jego typowym uyciem. Rozwaania te
wykraczaj jednak znacznie poza kwestie semantyki czy nawet wy-
gody lub praktycznocl pomiaru. Nawet Jeli uyjemy niestandardo-
wego pojcia odlegoci i opiszemy promie jako krtszy od skali
Plancka, zetkniemy si z tak sam fizyk - o czym pisalimy w po-
przednich podrozdziaach - Jak w wypadku wszechwiata, ktrego
promie, w konwencjonalnym znaczeniu pojcia odlegoci, ma roz-
miary wiksze ni dugo Plancka (wiadczy o tym. na przykad, ist-
nienie dokadnej odpowiednioci midzy tabelami 10.1 1 10.2). I to
wanie fizyka, a nie jzyk, peni tak naprawd istotn funkcj.
Brandenberger, Vafa i inni fizycy skorzystali z tych pomysw,
proponujc sformuowanie raz jeszcze praw kosmologii tak. aby za-
rwno w chwili Wielkiego Wybuchu, jak i w momencie ewentualne-
go Wielkiego Kolapsu nie pojawia si Wszechwiat majcy rozmiary
rwne zeru. lecz obiekt o dugoci Plancka we wszystkich wymia-
rach. Propozycja wydaje si niezwykle interesujca. Dziki niej uni-
ka si matematycznych, fizycznych i logicznych amigwek zwiza-
nych z Wszechwiatem wyaniajcym si z nieskoczenie gstego
punktu lub zapadajcym si do takiego punktu. Chocia trudno
przedstawi cay Wszechwiat cinity do malekiej bryki o roz-
miarach Plancka, zupenie niewyobraalne Jest Jego skurczenie do
punktu pozbawionego rozmiarw. Kosmologia teorii strun, o ktrej
bdzie mowa w rozdziale czternastym, to bardzo obiecujca, moda
dziedzina; niewykluczone, e stworzy atwiejsz do zaakceptowania
alternatyw dla standardowego modelu Wielkiego Wybuchu.
Jak oglny jest ten wniosek?
A jeli wymiary przestrzenne nie maj ksztatu koa? Czy te godne
uwagi wnioski o minimalnym rozmiarze przestrzennym wysnute
z teorii strun si utrzymaj? Nie wiadomo. Wan cech wymiarw
koowych Jest to. e stwarzaj one moliwo istnienia nawinitych
strun. Dopki wymiary przestrzenne - niezalenie od Ich ksztatu -
pozwalaj strunom owija si wok siebie, wikszo wnioskw,
ktre wycignlimy, powinna zachowa wano. Co by si Jednak
stao, gdyby dwa spord wymiarw miay ksztat sfery? W takim
GEOMETRI A KWANTOWA 253
wypadku struny nie zostan .uwizione" w konfiguracji nawinitej,
poniewa zawsze istnieje moliwo, e si .zelizgn" - jak nacig-
nita recepturka z piki tenisowej. Czy mimo to teoria strun naka-
da ograniczenia na to. jak bardzo mog si te wymiary skurczy?
Liczne badania wskazuj, e odpowied na postawione wyej py-
tanie zaley od tego. czy kurczy si cay wymiar przestrzenny (jak
w przykadach opisanych w Jym rozdziale) czy tylko izolowany .ka-
waek" przestrzeni (z czym si spotkamy w rozdziaach Jedenastym
i trzynastym). Wikszo teoretykw strun wyraa przekonanie, e
jeli tylko kurcay si cay wymiar przestrzenny, to niezalenie od
ksztatu Istniej minimalne graniczne rozmiary, lak Jak w przypad-
ku wymiarw koowych. Badacze staraj si obecnie potwierdzi to
przypuszczenie, poniewa ma ono bezporedni wpyw na wiele
aspektw teorii strun, wcznie z wynikajcymi z tej teorii wnioska-
mi kosmologicznymi.
Symetria zwierciadlana
Dziki oglnej teorii wzgldnoci Einstein powiza fizyk grawitacji
z geometri czasoprzestrzeni. Na pierwszy rzut oka teoria strun
wzmacnia poczenie midzy fizyk a geometri, poniewa waci-
woci wibrujcych strun - ich masy i niesione przez nie adunki si
- s w znacznej mierze wyznaczane przez cechy zwinitych skad-
nikw przestrzeni. Przekonalimy si Jednak, e geometria kwanto-
wa - poczenie geometrii z fizyk w teorii strun - wykazuje pewne
zaskakujce cechy. W oglnej teorii wzgldnoci I w tradycyjnej
geometrii okrg o promieniu R rni si od okrgu o promieniu
l/R. To Jasne. Tymczasem w teorii strun nie da si ich fizycznie
rozrni. Zachca nas to do pjcia odwanie tym tropem i zapy-
tania. czy Jest moliwe, aby istniay geometryczne postacie prze-
strzeni. ktre kontrastuj ze sob nie tylko pod wzgldem rozmia-
rw. ale 1 ksztatu, a mimo to w teorii strun pozostaj fizycznie
nierozrnialne.
W 1988 roku Lance Dixon z Centrum Akceleratora Liniowego
w Stanford dokona wanego spostrzeenia dotyczcego tej kwestii.
Potwierdzili je potem Wolfgang Lerche z CERN-u. Vafa z Harvardu
1 Nicholas Warner, ktry pracowa wwczas w Massachusetts Insti-
tute of Technology (MIT). Przytaczajc argumenty estetyczne, opar-
te na rozwaaniach dotyczcych symetrii, fizycy cl postawili mia
hipotez, e dwa rne ksztaty Calablego-Yau wybrane dla dodat-
kowych zwinitych wymiarw w teorii strun prowadz do takiej sa-
mej fizyki.
254 PI KNO WSZECHWI ATA
Aby si przekona, co sprawio, e ta do mao prawdopodobna
moliwo zaistniaa, przypomnijmy sobie, i liczba dziur w kszta-
cie Calablego-Yau opisujcym dodatkowe wysze wymiary okrela
liczb generacji czstek, w ktre pogrupuj si rne wzbudzenia
struny. Owe dziury s analogiczne do tych. ktre widzimy w toru-
sie lub multiobwarzanku przedstawionym na rycinie 9.1. Dwuwy-
miarowy rysunek pokazany na stronic ksikowej ma pewn wad.
Ot nie oddaje on tego. e w szeciowymiarowej przestrzeni Cala-
biego-Yau dziury wystpuj w rnych wymiarach. Chocia dziury
takie trudniej sobie wyobrazi, da si Je opisa za pomoc do do-
brze poznanej matematyki. Niezwykle Istotne jest to. e liczba ge-
neracji czstek odzwierciedlajca drgania struny widzi" tylko ca-
kowit liczb dziur, a nie ich liczb w konkretnym wymiarze
(dlatego, na przykad, nie martwilimy si o rozrnienia midzy
odmiennymi rodzajami dziur w rozdziale dziewitym). Wyobramy
wic sobie dwie przestrzenie Calablego-Yau. rnice si liczb
dziur w poszczeglnych wymiarach, ale majce tak sam cakowi-
t liczb dziur. Na skutek tego owe dwie przestrzenie Calablego-
-Yau maj Inne ksztaty. Poniewa jednak przestrzenie te charakte-
ryzuj si identyczn cakowit liczb dziur, kada prowadzi do
Wszechwiata o tej samej liczbie generacji czstek. To. oczywicie,
tylko Jedna waciwo fizyczna. Uzyskanie zgodnoci co do
wszystkich cech fizycznych byoby daniem duo bardziej wyma-
gajcym. ale ten przykad daje pewne wyobraenie o tym. w Jaki
sposb przypuszczenie Dlxona-Lerche'a-Vafy-Warnera ma szans
okaza si prawdziwe.
Jesieni 1987 roku, po uzyskaniu doktoratu, podjem prac na
Wydziale Fizyki Harvardu. Pokj Vafy 1 ten. ktry mi przyznano,
ssiadoway ze sob. Poniewa tematyka mojej pracy doktorskiej
dotyczya fizycznych I matematycznych waciwoci wymiarw zwi-
nitych do postaci Calablego-Yau w teorii strun. Vafa czsto opo-
wiada ml o swoich badaniach. Gdy przyszed do mojej pracowni
Jesieni 1988 roku i powiedzia o hipotezie, ktr sformuowa wraz
z Lerche'em i Warnerem, byem zaintrygowany, ale odnosiem si
do caej sprawy z du ostronoci. Zainteresowao mnie to. e Je-
li Ich przypuszczenie okae si prawdziwe, prawdopodobnie zapo-
cztkuje to nowy sposb bada w teorii strun; rdem sceptycy-
zmu byo przekonanie, e hipoteza to jedno, a potwierdzone
waciwoci teorii to co zupenie Innego.
W cigu nastpnych miesicy czsto mylaem o ich przypusz-
czeniu i. szczerze mwic, zyskaem Ju prawie pewno, e nie Jest
ono poprawne. Spotkaa mnie Jednak niespodzianka, a moje nasta-
wienie do problemu mia wkrtce zmieni pozornie nie zwizany
GEOMETRI A KWANTOWA 255
Ryc. 10.4. Orbifoldowanle to procedura, w ktrej na skutek sklejenia rnych
punktw w wyjciowym ksztacie Calabiego-Yau powstaje nowy ksztat tego
rodzaju.
z tym zagadnieniem projekt badawczy, ktrego realizacj rozpocz-
em we wsppracy z Ronenem Plesserem. wwczas doktorantem
na Harvardzle. a obecnie pracownikiem Instytutu Weizmanna
1 Uniwersytetu Duke'a. Plesser i Ja zainteresowalimy si tworze-
niem metod matematycznego manipulowania wyjciowym kszta-
tem Calabiego-Yau. Chcielimy otrzyma nieznane dotd prze-
strzenie Calabiego-Yau. Szczeglnie pocigaa nas technika, zwana
orbifoldowanlem. zapocztkowana w poowie lat osiemdziesitych
przez Dixona. Jeffreya Harveya z Uniwersytetu w Chicago. Vaf
i Wittena. Oglnie rzecz biorc, procedura ta polega na sklejaniu
rnych punktw w pocztkowym ksztacie Calabiego-Yau. co czy-
ni si zgodnie z reguami matematycznymi, ktre zapewniaj po-
wstanie nowego ksztatu Calabiego-Yau. Pokazano to schematycz-
nie na rycinie 10.4. Matematyka stanowica podstaw dziaa
zaprezentowanych na tej rycinie Jest ogromnie skomplikowana
i dlatego teoretycy strun dokadnie zbadali t procedur tylko
w odniesieniu do najprostszych ksztatw - odmian obwarzankw
o wikszej liczbie wymiarw (por. ryc. 9.1). Wraz z Plesserem
256 PI KNO WS ZE CH WI ATA
uwiadomilimy sobie jednak, e wspaniale, nowe odkrycia Dorona
Gepnera. ktry wwczas pracowa na Uniwersytecie w Princeton,
dostarczaj aparatu pojciowego umoliwiajcego zastosowanie
techniki orbifoldowania do penych ksztatw Calablego-Yau. ta-
kich Jak te na rycinie 8.9.
Po kilku miesicach Intensywnych badan doszlimy do niespo-
dziewanego wniosku. Gdy odpowiednio sklejalimy pewne szcze-
glne grupy punktw, powstajcy ksztat Calablego-Yau rni si
od wyjciowego w zaskakujcy sposb. Liczba dziur o nieparzystej
liczbie wymiarw w nowym ksztacie Calabiego-Yau rwnaa si
liczbie dziur o parzystej liczbie wymiarw w pocztkowym I odwrot-
nie. Oznacza to w szczeglnoci, e cakowita liczba dziur - a wic
I liczba generacji czstek - pozostaje taka sama. nawet Jeli zamia-
na parzyste-nieparzyste wie si z cakowit deformacj Ich
ksztatw i podstawowych struktur geometrycznych.
5
Podekscytowani tym, e najwyraniej znalelimy punkt wsplny
naszych bada z hipotez Dixona-Lerche'a-Vafy-Warnera. przeszli-
my szybko wraz z Plesserem do zasadniczego pytania: czy wszyst-
kie waciwoci fizyczne tych dwch rnych przestrzeni Calabiego-
-Yau s takie same? Po miesicach mudnej matematycznej analizy
problemu, podczas ktrych Inspirowa nas i zachca Graham Ross.
mj opiekun naukowy z Oksfordu, a take Vafa. orzeklimy, e na
pytanie to naley udzieli twierdzcej odpowiedzi. Z powodw mate-
matycznych dotyczcych zamiany parzyste-nieparzyste na okrele-
nie rwnowanych fizycznie, ale geometrycznie rnych przestrzeni
Calablego-Yau zaproponowalimy termin .rozmaitoci zwierciadla-
ne".
6
Poszczeglne przestrzenie w zwierciadlanej parze ksztatw
Calabiego-Yau nie s dosownie swoimi lustrzanymi odbiciami
w zwykym sensie tego wyraenia. Ale chocia maj rne cechy
geometryczne, gdy zastosuje si Je do dodatkowych wymiarw
w teorii strun, stworz ten sam fizyczny wszechwiat.
Tygodnie, ktre nastpiy po otrzymaniu tego wyniku, byy okre-
sem bardzo niepokojcym. Zdawalimy sobie spraw, e odkryli-
my wany obszar fizyki strun. Wykazalimy, e cisy zwizek
midzy geometri a fizyk ustanowiony przez Einsteina w teorii
strun ulega znacznej modyfikacji. Zupenie Inne ksztaty geome-
tryczne. ktre w oglnej teorii wzgldnoci prowadziyby do r-
nych waciwoci fizycznych, w teorii strun daj tak sam fizyk.
Ale Jeli popenilimy bd? Jeli fizyczne konsekwencje istnienia
odmiennych ksztatw rni si Jednak w Jaki ledwo uchwytny
sposb? Gdy pokazalimy nasz wynik Yau. grzecznie, ale zdecydo-
wanie stwierdzi, e musielimy si pomyli. Uwaa, e z matema-
tycznego punktu widzenia nasze wyniki wydaj si zbyt dziwaczne.
GE OME TRI A KWANT OWA 257
aby byty prawdziwe. Jego odpowied troch nas zniechcia. Co in-
nego. gdybymy popenili bd w mao znaczcym twierdzeniu, na
ktre niewiele osb zwraca uwag. Nasz rezultat wskazywa Jednak
nieoczekiwany postp, wic z pewnoci spotkaby si z duym za-
interesowaniem. Gdybymy si pomylili, wiadomo o tym dotara-
by do wszystkich.
W kocu, po wielokrotnym sprawdzeniu oblicze, zyskalimy
pewno co do susznoci naszej hipotezy 1 wysalimy artyku do
druku. Kilka dni pniej, gdy siedziaem w swojej harwardzkiej
pracowni, zadzwoni telefon. By to Philip Candelas z Uniwersytetu
Stanu Teksas. Natychmiast zapyta mnie. czy siedz. Siedziaem.
Wtedy powiedzia, e dwoje Jego studentw. Monika Lynker i Rolf
Schimmrigk. dokonao* odkrycia, ktre z pewnoci zwali mnie
z ng. Starannie badajc du prbk przestrzeni Calablego-Yau
wygenerowanych komputerowo, stwierdzili, e niemal wszystkie
wystpoway parami, a skadniki tych par rniy si od siebie za-
mienion liczb parzystych i nieparzystych dziur. Powiedziaem
mu. e nadal siedz 1 e wraz z Plesserem otrzymalimy ten sam
wynik. Okazao si. e rezultaty grupy Candelasa 1 nasze uzupe-
niaj si. My Jednak poszlimy o krok dalej, zauwaajc identycz-
no caej fizyki odpowiadajcej zwierciadlanym parom, natomiast
Candelas wraz ze studentami wykazali, e zwierciadlane pary two-
rzy znacznie wiksza prbka ksztatw Calabiego-Yau. Odkrylimy
wic zwierciadlan symetri teorii strun, a informacje na ten temat
dwukrotnie ukazay si w czasopismach naukowych.
7
Fizyka i matematyka symetrii zwierciadlanej
Utrata wprowadzonego przez Einsteina sztywnego i Jednoznaczne-
go zwizku midzy geometri przestrzeni a obserwowan fizyk to
jedna z uderzajcych zmian paradygmatu wprowadzonych przez
teori strun. Jednak odkrycia te pocigaj za sob nie tylko zmian
pogldw filozoficznych. Symetria zwierciadlana uatwia nam zro-
zumienie zarwno fizyki teorii strun. Jak i matematyki przestrzeni
Calablego-Yau.
Matematycy zajmujcy si geometri algebraiczn badali prze-
strzenie Calablego-Yau z powodw czysto matematycznych na du-
go przed odkryciem teorii strun. Opracowali wiele szczegowych
waciwoci tych przestrzeni geometrycznych, nie przewidujc, e
zyskaj one w przyszoci zastosowanie fizyczne. Niektre aspekty
przestrzeni Calabiego-Yau okazay si Jednak zbyt trudne, aby
przeprowadzi pen analiz matematyczn. Odkrycie symetrii
258 PIKNO WSZECHWIATA
zwierciadlanej wiele zmienia. Istot tej symetrii Jest stwierdzenie,
e pewne pary przestrzeni Calabiego-Yau. wczeniej uwaane za
zupenie oddzielne, w teorii strun cile si ze sob wi. czy je
wsplny wszechwiat fizyczny, ktry powstaje, gdy jedn prze-
strze z pary zastosuje si do opisu dodatkowych zwinitych wy-
miarw. Ten nieznany wczeniej zwizek daje fizykom i matematy-
kom wiksze moliwoci.
Wyobramy sobie, na przykad, e w pocie czoa obliczamy fi-
zyczne waciwoci - masy czstek i adunki si - zwizane z wybo-
rem jednej z moliwych przestrzeni Calabiego-Yau. Nie interesuje
nas dopasowanie konkretnych rezultatw do wynikw bada, po-
niewa. Jak si przekonalimy, istnieje kilka teoretycznych i tech-
nicznych przeszkd, ktre to na razie uniemoliwiaj. Zamiast tego
przeprowadzamy eksperyment mylowy, ktry pomoe nam stwier-
dzi. Jak wygldaby wiat, gdybymy wybrali konkretn przestrze
Calablego-Yau. Przez jaki czas wszystko idzie dobrze, ale nagle,
w rodku pracy natykamy si na ogromnie trudne obliczenia mate-
matyczne. ktrych nikt nie potrafi wykona. Stanlimy w mar-
twym punkcie. Wtedy przypominamy sobie, e ta przestrze Cala-
biego-Yau ma przecie lustrzanego partnera. Poniewa fizyka strun
zwizana z kadym skadnikiem zwierciadlanej pary jest taka sa-
ma. moemy nasze obliczenia przeprowadzi, uywajc dowolnej
przestrzeni z pary. Zmieniamy wic trudne obliczenia dotyczce
pierwotnej przestrzeni Calablego-Yau tak. aby odnosiy do j ej lu-
strzanego partnera, majc pewno, e wynik oblicze - otrzymana
fizyka - bdzie taki sam. Na pierwszy rzut oka wydaje si. e zmie-
niona wersja rachunkw bdzie rwnie trudna Jak pocztkowa. Ale
czeka nas niespodzianka. Odkrywamy, e chocia wynik pozostaje
niezmieniony, cz niezwykle trudnych oblicze, od ktrych roz-
poczlimy. dla lustrzanej przestrzeni Calablego-Yau okazuje si
czym bardzo atwym. Nie istnieje proste wyjanienie tej sytuacji.
Skutek jest Jasny - nie utkniemy Ju w martwym punkcie.
Wyglda to tak. Jakbymy mieli stwierdzi, ile pomaraczy wrzu-
cono do olbrzymiego kontenera o boku 15 metrw I gbokoci
3 metrw. Zaczynamy Je po kolei Uczy, ale wkrtce uwiadamiamy
sobie, e to zbyt pracochonne. Na szczcie w pobliu przechodzi
nasz znajomy, ktry by tu w chwili dostarczenia pomaraczy. M-
wi nam. e pomaracze przyjechay starannie popakowane
w mniejszych pojemnikach (jeden z nich trzyma akurat w rce). Po-
jemniki. kontynuuje, ustawiono w stos o dugoci, szerokoci i g-
bokoci rwnej 20 pojemnikom. Szybko obliczamy, e pomaracze
musiay przyjecha w 8 tysicach skrzynek 1 e Jedyne, co powinni-
my teraz zrobi, to dowiedzie si. ile pomaraczy mieci si
GEOMETRI A KWANTOWA 259
w Jedne) skrzynce. atwo to zrobi, poyczajc pojemnik od przyja-
ciela i napeniajc go pomaraczami. W ten sposb zakoczymy
nasze obliczenia niemal bez wysiku. Sprytnie zmieniajc metod
oblicze, da si Je przeprowadzi duo atwiej.
W przypadku wielu oblicze wykonywanych w ramach teorii
strun sytuacja wyglda podobnie. W odniesieniu do jednej prze-
strzeni Calablego-Yau rachunki wymagaj czasem wykonania nie-
zmiernie wielu trudnych dziaa matematycznych. Przenoszc ob-
liczenia na przypadek jej zwierciadlanego odbicia, przeksztacamy
Jednak problem w taki sposb, e do atwo jest go rozwiza. Na
to wanie zwrcilimy uwag z Plesserem. a pniej metoda ta by-
a na szerok skal stosowana przez Candelasa 1 Jego wsppra-
cownikw. Xeni de la Ossa 1 Lind Parkes z Uniwersytetu Stanu
Teksas oraz Paula Greena z Uniwersytetu Maryland. Wykazali oni.
e obliczenia o niewyobraalnym stopniu trudnoci da si wykona
na kilku stronach 1 za pomoc zwykego komputera, pod warun-
kiem e zastosuje si metod odbicia zwierciadlanego.
Matematycy byli podekscytowani tym odkryciem. Wiele lat temu
bowiem utknli na problemach, ktre teraz czciowo rozwizano.
Teorii strun - tak przynajmniej twierdzili fizycy - szybciej udao si
tego dokona.
Powinnimy pamita o tym. e midzy matematykami a fizyka-
mi istnieje na og zdrowe wspzawodnictwo. Jak si okazuje, nad
Jednym z wielu oblicze, ktre Candelasowi i Jego wsppracowni-
kom udao si przeprowadzi z uyciem symetrii zwierciadlanej,
pracowali take norwescy matematycy - Geir Elllngsrud i Stein
Arlld Stromme. Ich celem byo ustalenie. Ile kul da si zmieci we-
wntrz danej przestrzeni Calabiego-Yau. Rachunek przypomina
wic troch nasz przykad z liczeniem pomaraczy znajdujcych
si w duym kontenerze. Na konferencji fizykw i matematykw
w Berkeley w 1991 roku Candelas przedstawi wynik, ktry otrzy-
maa Jego grupa, posugujc si teori strun i symetri zwierciadla-
n. Byo to 317 206 375. Elllngsrud I Stromme rwnie ogosili re-
zultat swoich bardzo trudnych matematycznych oblicze - 2 682
549 425. Przez kilka dni matematycy I fizycy zastanawiali si, kto
ma racj. Pytanie to przeksztacio si w sprawdzian rzetelnoci
teorii strun. Kilka osb partem wyrazio nawet pogld, e ten
test Jest niemal tak dobry. Jak porwnanie teorii strun z dowiad-
czeniem. Co wicej, wyniki Candelasa obejmoway nie tylko t Jed-
n liczb, ktr obliczyli rwnie Elllngsrud i Stromme. Candelas
i Jego wsppracownicy odpowiedzieli na wiele znacznie trudniej-
szych pyta - tak skomplikowanych, e aden matematyk nigdy
dotd si z nimi nie zmierzy. Ale czy wyniki teorii strun s godne
260 PIKNO WSZECHWIATA
zaufania? Spotkanie to przyczynio si do owocne) wymiany pogl-
dw midzy matematykami a fizykami, nie przynioso jednak roz-
strzygnicia.
Mniej wicej miesic pniej wrd uczestnikw spotkania
w Berkeley poczt elektroniczn rozesza si wiadomo opatrzona
nagwkiem: .Fizyka zwycia!". Ellingsrud i Stramme znaleli
w swoim programie komputerowym bd, a poprawiwszy go. po-
twierdzili wynik Candelasa. Od tego czasu przeprowadzono Ju
wiele matematycznych sprawdzianw ilociowej poprawnoci sy-
metrii zwierciadlanej w teorii strun. Wszystkie testy teoria przesza
bezbdnie. Ostatnio, niemal dziesi lat po odkryciu przez fizykw
symetrii zwierciadlanej, matematycy odsonili jej gbsze matema-
tyczne podstawy. Wykorzystujc osignicia matematykw, Maxi-
ma Kontsevicha, Yuri Manina, Ganga Tiana, Juna Li i Alexandra
Giventala, Yau i Jego wsppracownicy. Bong Lian oraz Kefeng Liu.
znaleli w kocu cisy matematyczny dowd formu uywanych do
zliczania kul wewntrz przestrzeni Calabiego-Yau. rozwizujc
w ten sposb problemy, ktre gnbiy matematykw przez setki lat.
Odkrycia te nie tylko niweluj wiele trudnoci, ale 1 podkrelaj
rol. jak fizyka zacza odgrywa we wspczesnej matematyce.
Przez dugi czas fizycy .przekopywali" matematyczne archiwa w po-
szukiwaniu aparatu do konstruowania i analizowania modeli fi-
zycznego wiata. Teraz, dziki odkryciu teorii strun, fizyka zaczyna
spaca ten dug I dostarcza matematykom nowych metod rozwi-
zywania ich problemw. Teoria strun Jednoczy Ju fizyk, a ma tak-
e szans zapocztkowa Jednoczenie si matematyki.
ROZ DZ I A 1 1
ROZRYWAJC STRUKTUR
PRZESTRZENI
G
dy mocno rozcigniemy gumow membran, w kocu si ona ze-
rwie. Fizycy przez lata rozwaali, czy tak samo zachowuje si
struktura przestrzenna tworzca Wszechwiat. To znaczy, czy struktura
przestrzeni moe si rozerwa, czy te Jest to tylko bdne wyobraenie,
powstajce na skutek powanego traktowania analogii do membrany?
Oglna teoria wzgldnoci Einsteina wyklucza rozerwanie struk-
tury przestrzeni.
1
Rwnania oglnej teorii wzgldnoci wywodz si
z geometrii riemannowsklej. a ona. Jak zauwaylimy w poprzednim
rozdziale, pozwala analizowa znieksztacenia w zwizkach odlego-
ci midzy ssiednimi miejscami w przestrzeni. Aby z matematycz-
nego punktu widzenia nasze wypowiedzi na temat tych zwizkw
miay sens. struktura przestrzeni musi by gadka (okrelenie to
ma cise matematyczne znaczenie, ale jego codzienne uycie po-
zwala uchwyci istot rzeczy): adnych zmarszczek, adnych dziur,
oddzielnych kawakw poczonych ze sob czy jakichkolwiek roz-
dar. Gdyby nieregularnocl takie powstay w strukturze przestrze-
ni, rwnania oglnej teorii wzgldnoci zaamayby si, sygnalizujc
Jaki rodzaj kosmicznej katastrofy - gronej sytuacji, ktrej nasz
spokojny Wszechwiat najwidoczniej stara si unikn.
Nie powstrzymao to Jednak obdarzonych wyobrani teorety-
kw od rozwaania przez wiele lat moliwoci, e nowe ujcie fizyki,
ktre, wykraczajc poza klasyczn teori Einsteina, objoby me-
chanik kwantow, wczyoby rozdarcia i poczenia przestrzen-
nej struktury. Uwiadomienie sobie, e fizyka kwantowa prowadzi
do gwatownych fluktuacji na maych odlegociach, wywoao spe-
kulacje. I rozdarcia to zwyka mikroskopowa cecha struktury
262 P I KNO WS Z E CH WI ATA
(a)
(b)
(c)
Ryc. 11.1. (a) We wszechwiecie majcym ksztat 11 tery U Jedynym sposobem
przedostawania si z Jednego koca na drugi Jest przemierzanie caego ko-
smosu. (b) Struktura przestrzeni rozrywa si I powstaj dwa koce tunelu, (c)
Dwa koce tunelu czasoprzestrzennego cz si. tworzc most - skrt -
z Jednego koca wszechwiata na drugi.
przestrzeni. Na takich przypuszczeniach opiera si pojcie tunelu
czasoprzestrzennego (znane kademu wielbicielowi serialu Star
Trek). Pomys jest prosty. Wyobramy sobie, e zarzdzamy du
korporacj majc siedzib na dziewidziesitym pitrze jednej
z wie budynku World Trade Center w Nowym Jorku. Traf chcia,
e oddzia naszej korporacji, z ktrym utrzymujemy cise kontak-
ty. mieci si na dziewidziesitym pitrze drugiej wiey. Poniewa
przeniesienie ktrego z biur nie wchodzi w rachub, wystpujemy
z propozycj, aby wybudowa most czcy oba biura. Pozwolioby
to pracownikom swobodnie si przemieszcza bez koniecznoci po-
konywania dziewidziesiciu piter w d. a nastpnie w gr.
Tunel czasoprzestrzenny odgrywa podobn rol. Jest to skrt -
czcy dwa obszary Wszechwiata. Odwoujc si do modelu dwu-
wymiarowego. wyobramy sobie, e Wszechwiat ma taki ksztat
Jak ten na rycinie 11.1. Jeli biura kierownictwa korporacji miesz-
cz si w pobliu dolnego okrgu na rycinie 11.1 a. do siedziby od-
dziau umiejscowionej w pobliu grnego okrgu mona si dosta,
pokonujc ca drog w ksztacie litery U. z Jednego koca wszech-
wiata na drugi. Gdyby Jednak struktura przestrzeni rozerwaa si
R O Z R Y WA J C STRUKTUR PRZESTRZENI 263
(patrz cz b ryc. 11.1). a powstae otwory wytworzyyby .macki",
ktre nastpnie zczyyby si. Jak w czci (c) ryciny, pocztkowo
odlege obszary zostayby poczone przestrzennym mostem. To
wanie tunel czasoprzestrzenny. Zauwamy, e tunel przypomina
nieco most w World Trade Center, ale Jest midzy nimi istotna r-
nica. Most znajdowaby si w obszarze Istniejcej przestrzeni mi-
dzy dwoma wieami. Natomiast tunel czasoprzestrzenny tworzy
nowy fragment przestrzeni, poniewa zakrzywiona dwuwymiarowa
przestrze na rycinie 11. la Jest wszystkim, co Istnieje (w kontek-
cie naszej dwuwymiarowej analogii). Za wad ilustracji naley
uzna to. e nie da si pokaza tylko wygitej powierzchni. Rycina
przedstawia wszechwiat w ksztacie litery U tak. Jakby by obiek-
tem wewntrz naszego Wszechwiata o wikszej liczbie wymiarw.
Tunel czasoprzestrzenny tworzy now przestrze, wytycza wic no-
we terytorium.
Czy tunele czasoprzestrzenne istniej we Wszechwiecie? Nikt nie
ma co do tego pewnoci. A Jeli tak. nie wiadomo, czy przyjmowayby
one tylko mikroskopow posta, czy te obejmowayby olbrzymie ob-
szary Wszechwiata (Jak w Star TYek}. Aby stwierdzi, czy tunele czaso-
przestrzenne nale do wiata rzeczywistego, czy te s fikcj, musi-
my najpierw stwierdzi, czy struktura przestrzeni si rozrywa.
Kolejnym ciekawym przykadem rozcignicia struktury prze-
strzeni do granic moliwoci s czarne dziury. Na rycinie 3.7 poka-
zano. i olbrzymie pole grawitacyjne czarnej dziury powoduje tak
due zakrzywienie, e struktura przestrzeni w jej rodku wydaje si
niemal przedziurawiona. W przeciwiestwie do tuneli czasoprze-
strzennych za Istnieniem czarnych dziur przemawiaj wyniki do-
wiadcze. Pytanie wic o to. co si dzieje w ich rodkowym punk-
cie. Jest przedmiotem badan naukowych, a nie Jedynie spekulacj.
Jeszcze raz musimy stwierdzi, e rwna oglnej teorii wzgldno-
ci nie da si zastosowa w tak ekstremalnych warunkach. Niekt-
rzy fizycy sugeruj, e rzeczywicie dochodzi tam do przedziurawie-
nia przestrzeni, ale przed t kosmiczn osobliwoci chroni nas
horyzont zdarze czarnej dziury, ktiy zapobiega wydostaniu si
czegokolwiek z Jej silnego pola grawitacyjnego. Rozumowanie to do-
prowadzio Rogera Penrosea z Uniwersytetu w Oksfordzie do posta-
wienia hipotezy kosmicznego cenzora. Zgodnie z ni nieregularnocl
przestrzenne tego rodzaju pojawiaj si tylko wtedy, gdy przed na-
szym wzrokiem ukrywa Je zasona w postaci horyzontu zdarze.
Z kolei Jeszcze przed odkryciem teorii strun niektrzy fizycy si do-
mylali. e waciwe poczenie mechaniki kwantowej z ogln teo-
ri wzgldnoci pokae, i rozwaania kwantowe tak naprawd wy-
gadzaj - .zszywaj" - pozorn dziur w przestrzeni.
264 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Po odkryciu teorii strun i harmonijnym poczeniu mechaniki
kwantowej z teori grawitacji mamy w kocu moliwo prowadze-
nia takich bada. Na razie teoretykom strun nie udao si znale
penych odpowiedzi na postawione wyej pytania, ale w cigu
ostatnich paru lat rozwizano kilka problemw cile zwizanych
z t tematyk. Teoria strun po raz pierwszy w zdecydowany sposb
pokazuje, e istniej fizyczne okolicznoci - rnice si pod pew-
nymi wzgldami od tuneli czasoprzestrzennych i czarnych dziur -
w ktrych struktura przestrzeni moe ulega rozerwaniu. Niniejszy
rozdzia jest powicony tej wanie problematyce.
Zwodnicza moliwo
W 1987 roku Shing-Tung Yau i Jego student Gang Tian, obecnie
pracujcy w MIT. zaobserwowali co ciekawego. Posugujc si do-
brze znan procedur matematyczn, odkryli, e niektre ksztaty
Calabiego-Yau da si przeksztaca w inne. dziurawic ich po-
wierzchni. a nastpnie zszywajc powstay otwr wedug dokadne-
go matematycznego przepisu.
2
Waciwie znaleli oni szczeglny ro-
dzaj dwuwymiarowej sfery - takiej jak powierzchnia piki plaowej -
ktra znajdowaa si wewntrz wybranej przestrzeni Calabiego-Yau
(por. ryc. 11.2). (Pika plaowa. Jak wszystkie znane nam obiekty,
jest trjwymiarowa. Tutaj mamy Jednak na myli wycznie jej po-
wierzchni. Pomijamy grubo materiau, z ktrego J wykonano,
oraz jej wewntrzn przestrze. Punkty na powierzchni piki lokali-
zuje si. podajc dwie liczby - .szeroko" I .dugo". W podobny
Ryc. 11.2. Wyrniony obszar wewntrz ksztatu Calabiego-Yau zawiera sfer.
R O Z R Y WA J C STRUKTUR PRZESTRZENI 265
yMMM
(a) (b) (c) (d)
Ryc. 11.3. Sfera wewntrz przestrzeni Calablego-Yau kurczy si do wielkoci
punktu, tworzc przewenie w strukturze przestrzeni. T i nastpne ryciny
uproszczono, pokazujc tylko cz ksztatu Calablego-Yau.
sposb okrelamy punkty na powierzchni Ziemi. Dlatego wanie
powierzchnia piki plaowej, tak Jak powierzchnia wa ogrodowego,
o ktrym bya mowa w poprzednich rozdziaach. Jest dwuwymiaro-
wa). Nastpnie rozwaali kurczenie si owej sfery a do punktu. Po-
szczeglne etapy tego procesu pokazano na rycinie 11.3. Rysunek
ten. i wszystkie nastpne w niniejszym rozdziale, uproszczono, ogra-
niczajc si do najwaniejszego .kawaka" ksztatu Calablego-Yau.
ale powinnimy pamita, e te zmiany ksztatu zachodz w nieco
wikszej przestrzeni Calabiego-Yau. ktr przedstawiono na rycinie
11.2. Tian i Yau wyobraali sobie, e na powstaym w ten sposb
przeweniu pojawia si niewielkie rozdarcie przestrzeni Calabiego-
-Yau (cz a ryciny 11.4). Badacze otwieraj to rozdarcie i wklejaj
tam kolejny ksztat podobny do piki plaowej (cz b ryciny 11.4).
ktiy nastpnie znacznie powikszaj (obrazki c i d na lycinie 11.4).
Matematycy nazywaj ten proces przejciem ze zmian topolo-
gii. Wyglda to tak. Jakby pierwotny ksztat przypominajcy pik
plaow zosta ustawiony wewntrz ksztatu Calablego-Yau w no-
wy sposb. Yau. Tian i inni zauwayli, e powstay w ten sposb
(a) (b) (c) (d)
HM W
Ryc. 11.4. Przewona przestrze Calabiego-Yau rozrywa si 1 w miejscu roz-
darcia powstaje sfera, ktra wygadza powierzchni tej przestrzeni. Pierwotna
sfera z ryciny 11.3 zostaje wyrzucona.
266 PIKNO WSZECHWIATA
nowy ksztat Caabiego-Yau. pokazany na rycinie 11.4d, w pew-
nych okolicznociach rni si topologicznie od pocztkowej posta-
ci z ryciny 11.3a. W ten wyszukany sposb dowiedli, e bez rozry-
wania struktury przestrzeni nie da si przeksztaci pierwotnej
przestrzeni Calabiego-Yau z ryciny 11.3a w kocow przestrze
Calabiego-Yau. widoczn na rycinie 11.4d.
Z matematycznego punktu widzenia procedura Yau i Tiana wy-
daje si interesujca, poniewa pokazuje sposb konstruowania
nowych przestrzeni CaJabiego-Yau z tych. ktre ju znamy. Jednak
jej prawdziwy potencja wie si z fizyk i prowadzi do drczcego
pytania: czy cig etapw pokazanych na rycinach od 11.3a do
11.4d rzeczywicie pojawia si w przyrodzie? Czy Jest moliwe, aby
wbrew opinii Einsteina struktura przestrzeni rozrywaa si. a na-
stpnie naprawiaa w opisany sposb?
Lustrzana perspektywa
Dokonawszy tego odkrycia w 1987 roku. Yau co jaki czas zach-
ca mnie do zastanowienia si nad ewentualnym fizycznym wciele-
niem tych transformacji. Nie zrobiem tego. Wydawao mi si. e
przejcia te s tylko czci abstrakcyjnej matematyki i nie maj
nic wsplnego z fizyk teorii strun. W rozdziale dziesitym przeko-
nalimy si. e wymiary koowe maj minimalny promie. Teraz
mona by si pokusi o stwierdzenie, e teoria strun nie pozwala,
aby sfera z ryciny 11.3 skurczya si do punktu. Pamitajmy Jed-
nak. e w rozdziale dziesitym zauwaylimy take. I gdy zapada
si fragment przestrzeni (w tym wypadku sferyczny fragment
ksztatu Calabiego-Yau) - w przeciwiestwie do zapadania si cae-
go wymiaru przestrzennego - argumentacji dotyczcej okrelania
duych i maych promieni nie da si zastosowa bezporednio. Nie-
mniej. chocia pomys odrzucenia tego rodzaju przeksztace nie
wytrzyma krytyki, moliwo rozerwania struktury przestrzeni na-
dal wydawaa mi si mao prawdopodobna.
Ale pniej, w 1991 roku. norweski fizyk Andy Lutken wraz
z Paulem Aspinwallem. moim koleg ze studiw doktoranckich
w Oksfordzie, a obecnie profesorem na Uniwersytecie Dukea. po-
stawili sobie pytanie, ktre okazao si bardzo Interesujce: Jeli
przestrzenna struktura czci naszego Wszechwiata w postaci
ksztatu Calabiego-Yau miaaby ulec przemianie wymagajcej roze-
rwania przestrzeni, jak by to wygldao z punktu widzenia lustrza-
nej przestrzeni Calabiego-Yau? Aby zrozumie genez tego pytania,
musimy sobie przypomnie, e fizyka zwizana z kadym czonem
ROZRYWAJ C STRUKTUR PRZESTRZENI 267
lustrzanej pary ksztatw Calabiego-Yau (Jeli si go zastosuje do
dodatkowych wymiarw) pozostaje taka sama. ale stopie kompli-
kacji matematyki, ktr fizyk musi zastosowa, aby otrzyma pra-
wa fizyczne, moe si w obu przypadkach znacznie rni. Aspln-
wall I Lutken stwierdzili, e skomplikowane matematycznie
przejcia z rycin 11.3 i 11.4 maj. by moe. w przestrzeni lustrza-
nej duo prostszy opis. Dalby nam on peniejszy pogld na fizyk
wynikajc z zastosowania tej przestrzeni.
Gdy Aspinwall 1 Lutken pracowali nad tym zagadnieniem, syme-
trii zwierciadlanej nie rozumiano Jeszcze na tyle. aby odpowiedzie
na postawione przez nich pytania. Dwaj badacze zauwayli jednak,
e nic nie wskazuje na to. aby odwoanie si do opisu przestrzeni lu-
strzanej miao spowodowa pojawienie si katastrofalnych fizycz-
nych konsekwencji zwizanych z rozrywaniem przestrzeni podczas
takich transformacji. Mniej wicej w tym samym czasie prace Ples-
sera 1 moje na temat znajdowania lustrzanych par ksztatw Cala-
biego-Yau (patrz rozdzia dziesity) nieoczekiwanie doprowadziy nas
do rozwaa nad przejciami ze zmian topologii. Matematycy do-
brze wiedz, e sklejanie rnych punktw, jak na rycinie 10.4 -
procedura, ktr posugiwalimy si podczas konstruowania lu-
strzanych par - prowadzi do sytuacji geometrycznych identycznych
z rozrywaniem przestrzeni pokazanym na rycinach 11.3 I 11.4. Z fi-
zycznego punktu widzenia nie natykalimy si Jednak na katastrof
zwizan z t sytuacj. Co wicej, pod wpywem obserwacji Aspin-
wall a i LOtkena (a take ich wczeniejszego artykuu napisanego
wsplnie z Grahamem Rossem) wraz z Plesserem uwiadomilimy
sobie, e Istnieje wiele sposobw matematycznego naprawiania roz-
darcia tej przestrzeni. Jedna z metod prowadzi do ksztatu Calabie-
go-Yau z lyciny 11.3a. natomiast druga do ksztatu z czci (d) ryci-
ny 11.4. To skonio nas do przypuszczenia, e ewolucja od czci (a)
do (d) ryciny 11.3 ma szans rzeczywicie zachodzi w przyrodzie.
I tak pod koniec 1991 roku przynajmniej kilku teoretykw strun
utwierdzio si w przekonaniu, e struktura przestrzeni ulega rozer-
waniu. Nikt jednak nie potrafi ostatecznie potwierdzi tej ciekawe)
moliwoci.
Powoli do przodu
W 1992 roku wielokrotnie prbowalimy wraz z Plesserem wyka-
za. e struktura przestrzeni ulega transformacjom wymagajcym
jej rozerwania. Nasze obliczenia daway jednak tylko porednie do-
wody na prawdziwo tej tezy. Wiosn Plesser wybra si do Insty-
268 PIKNO WSZECHWIATA
tutu Studiw Zaawansowanych w Princeton, aby wygosi tam re-
ferat. Prywatnie opowiedzia Wlttenowi o naszych ostatnich pr-
bach zastosowania matematyki transformacji ze zmian topologii
do fizyki teorii strun. Przedstawiwszy te pomysy. Pesser czeka na
odpowied Wittena. Ten odwrci si od tablicy i wyglda przez
okno swojej pracowni. Po minucie czy dwch spojrza znw na
Plessera i powiedzia, e gdyby udao nam si zrealizowa te pomy-
sy. .byoby to efektowne osignicie". Zachca nas do dalszych
bada. Jednake po pewnym czasie, gdy przestalimy robi post-
py. obaj zajlimy si innymi zagadnieniami teorii strun.
Ale nawet wtedy przyapywaem si na rozmylaniach nad moli-
woci przej prowadzcych do rozerwania przestrzeni. Wraz
z upywem kolejnych miesicy nabieraem coraz wikszej pewnoci,
e przejcia te stanowi istotn cz teorii strun. Wyniki szacun-
kowych oblicze, ktre przeprowadzilimy z Plesserem. i ciekawe
dyskusje z Davidem Morrisonem, matematykiem z Uniwersytetu
Duke'a, spowodoway, e wydawao nam si, i wniosek ten natu-
ralnie wypywa z symetrii zwierciadlanej. W trakcie mojej wizyty
w Duke Morrison i Ja, korzystajc z uwag Sheldona Katza z Uniwer-
sytetu Oklahomy, ktry rwnie by wtedy gociem w Duke. opraco-
walimy now strategi. Dziki niej mielimy znale dowd na wy-
stpowanie w teorii strun przej z rozerwaniem przestrzeni. Gdy
Jednak zaczlimy wykonywa konieczne obliczenia, okazay si one
niezwykle czasochonne. Nawet jeli uylibymy najszybszego kom-
putera na wiecie, otrzymanie wyniku zajoby nam ponad sto lat.
Zrobilimy postpy, ale wci potrzebowalimy nowego pomysu,
ktry w znacznym stopniu zwikszyby skuteczno naszych metod
obliczeniowych. Pomys taki niewiadomie wskaza nam Victor Ba-
tyrev. matematyk z Uniwersytetu w Essen. Wiosn I latem 1992 ro-
ku ukazay si Jego dwa artykuy.
Batyrev bardzo si zainteresowa symetri zwierciadlan, gw-
nie po sukcesie Candelasa 1 Jego wsppracownikw, ktrzy zasto-
sowali j do rozwizania problemu zliczania kul. opisanego w ko-
cowej czci rozdziau dziesitego. Jako matematyka zaniepokoiy
go jednak metody uyte przez nas do otrzymania lustrzanych par
przestrzeni Calabiego-Yau. Chocia w naszym podejciu posugiwa-
limy si aparatem znanym teoretykom strun. Batyrev powiedzia
mi pniej, e rozwaania przedstawione w naszym artykule byy
dla niego czarn magi. Odzwierciedla to przepa midzy fizyk
a matematyk. Poniewa teoria strun rozmywa granice midzy ni-
mi, olbrzymie rnice w Jzyku, metodach i sposobie prowadzenia
bada w kadej z tych dyscyplin staj si lepiej widoczne. Fizycy
w swoich poszukiwaniach rozwiza przypominaj awangardowych
ROZRYWAJ C STRUKTUR PRZESTRZENI 269
kompozytorw, zdecydowanych nagina tradycyjne reguy, ociera-
jc si nawet o granice tego. co dozwolone. Matematycy s raczej
podobni do kompozytorw muzyki klasycznej. Zajmuj si zwykle
wsk dziedzin i niechtnie podejmuj kolejne dziaania, jeli
wszystkich poprzednich jeszcze odpowiednio rygorystycznie nie
sprawdzono. Kade z tych podej ma swoje zalety i wady. Kade
stwarza moliwo dokonania odkrycia. Przypominaj troch muzy-
k wspczesn i klasyczn. Nie moemy uzna Jednego za waci-
we. a drugiego za bdne. Metody, ktrymi si posugujemy, to
w due) mierze kwestia upodoba 1 otrzymanego wyksztacenia.
Batyrev przystpi do powtrnego sformuowania konstrukcji
rozmaitoci zwierciadlanych. Udao mu si przeksztaci Je w bar-
dziej konwencjonaln struktur matematyczn. Wykorzystujc
wczeniejsze prace Shi-Shyra Roana. matematyka z Tajwanu, od-
kry systematyczn procedur tworzenia par przestrzeni Calablego-
-Yau. bdcych swoimi lustrzanymi odbiciami. Jego konstrukcja
sprowadza si do procedury, ktrej uywalimy z Plesserem w roz-
waanych przez nas przypadkach, ale stanowi bardziej ogln
struktur, blisz matematykom.
Gorsz stron dokona Batyreva byo to. e Jego artykuy odwo-
yway si do obszarw matematyki, z ktrymi wikszo fizykw
nigdy si nie zetkna. Ja na przykad potrafiem wychwyci naj-
waniejsze punkty Jego rozumowania, ale miaem znaczne trudno-
ci z przyswojeniem wielu istotnych szczegw. Jedno byo jasne:
gdyby naukowcy zrozumieli i zastosowali metody przedstawione
w Jego artykule, pozwolioby to zmierzy si z kwesti transforma-
cji. podczas ktrych nastpowao rozrywanie przestrzeni.
Pnym latem, zachcony tymi odkryciami, zdecydowaem si
powrci do problemu transformacji i powici Im cay czas. Do-
wiedziaem si od Morrisona, e zamierza wzi urlop na Uniwersy-
tecie Duke'a i spdzi rok w instytucie Studiw Zaawansowanych.
Wiedziaem rwnie, e w Princeton spotkam przebywajcego na
stypendium Asplnwalla. Po kilku telefonach i wiadomociach prze-
sanych poczt komputerow skorzystaem z urlopu na Uniwersy-
tecie Cornella i jesie 1992 roku rwnie spdziem w Princeton.
Powstaje plan dziaania
Trudno sobie wyobrazi lepsze miejsce do koncentracji ni Instytut
Studiw Zaawansowanych. Zbudowano go w 1930 roku wrd a-
godnie wznoszcych si pl na granicy idyllicznego lasu. kilka kilo-
metrw od miasteczka uniwersyteckiego w Princeton. Naukowcy
270 PIKNO WSZECHWIATA
mawiaj, e w Instytucie nie mona si oderwa od pracy, ponie-
wa nic jej tam nie zakca.
Po opuszczeniu Niemiec w 1933 roku Einstein rozpocz prac
w Instytucie i pozosta tam przez reszt ycia. Nie trzeba wielkiej
wyobrani, aby zobaczy go pracujcego nad zunifikowan teori
pola w tym spokojnym, odosobnionym, niemal ascetycznym miej-
scu. Dziedzictwo gbokiej myli tworzy atmosfer, ktra w zale-
noci od tego. czy udaje si poczyni postpy, czy te nie. bywa bu-
dujca lub przytaczajca.
Wkrtce po przyjedzie do Instytutu wraz z Afcplnwallem prze-
chadzalimy si po Nassau Street (gwnej ulicy handlowej w Prin-
ceton), prbujc doj do porozumienia, gdzie zjemy kolacj. Nie
byo to atwe, gdy Paul jest tak zdeklarowanym wielbicielem mi-
sa. Jak Ja wegetarianinem. W trakcie rozmowy na temat tego. co
nam si ostatnio przydarzyo w yciu. Paul zapyta mnie o nowe
pomysy, nad ktrymi mona by pracowa. Przedstawiem mu swj
pogld na to. Jak wane wydaje mi si ustalenie, czy Wszechwiat
ulega transformacjom z rozrywaniem przestrzeni. Opisaem rw-
nie skrtowo moje metody badawcze i wyraziem nadziej, e pra-
ce Batyreva pomog nam wypeni luki. Mylaem, e wygaszam
kazanie do nawrconego i e taka perspektywa zachwyci Paula.
Tak si jednak nie stao. Dzisiaj wiem. e Jego powcigliwo wy-
nikaa w duej mierze z tego. I od dawna z pozytywnym nastawie-
niem rozgrywamy intelektualne potyczki, w ktrych kady, odno-
szc si do pomysw drugiego, peni funkcj adwokata diaba. Po
kilku dniach Paul pojawi si u mnie i z uwag zajlimy si pro-
blemem rozrywania przestrzeni.
Do tego czasu przyjecha take Morrison i wszyscy trzej spotka-
limy si w herbaciarni Instytutu, aby omwi plan dziaania. Zgo-
dzilimy si co do tego. e przede wszystkim trzeba okreli, czy ta-
ka ewolucja, jak od ryciny 11.3a do 11.4d. ma racj bytu w naszym
Wszechwiecie. Stopie trudnoci rwna opisujcych t ewolucj,
zwaszcza gdy wie si ona z rozerwaniem przestrzeni, zniechca
jednak, aby zmierzy si z tym problemem. Postanowilimy wic
postawi pytanie inaczej, uywajc symetrii lustrzanej. Mielimy
nadziej, e otrzymane rwnania oka si atwiejsze. Pokazuje to
schematycznie rycina 11.5. na ktrej grny rzd to ewolucja od ry-
ciny 11.3a do 11.4d. natomiast dolny rzd to ta sama ewolucja
ogldana z perspektywy lustrzanych ksztatw Calabiego-Yau.
W lustrzanym ujciu fizyka strun zachowuje si zupenie popraw-
nie. Jak widzimy, ksztaty znajdujce si w dolnym rzdzie nie
ulegaj przekuwaniu czy dziurawieniu. Zmusio nas to jednak do
zastanowienia si. czy uywajc w ten sposb symetrii zwierciada-
ROZRYWAJ C STRUKTUR PRZESTRZENI 271
O M M M M M M
6 6 V # d
Ryc. 11.5. Transformacja z rozerwaniem przestrzeni (grny rzd) I jej obraz
z przestrzeni lustrzanej (dolny rzd).
nej, nie wykraczamy poza granice j ej stosowalnoci. Chocia
wszystkie ksztaty Calabiego-Yau znajdujce si z lewej strony ly-
ciny 11.5 daj tak sam fizyk, czy prawd Jest, e w kadej czci
ewolucji do prawej strony ryciny 11.5 - a wic take na etapie prze-
wenia. rozerwania i naprawienia przestrzeni w rodkowej czci
rysunku - waciwoci fizyczne pozostaj z punktu widzenia pier-
wotnej i lustrzanej przestrzeni takie same?
Chocia mielimy podstawy sdzi, e lustrzana symetria obej-
muje kolejne ksztaty prowadzce do rozerwania przestrzeni w gr-
nym rzdzie ksztatw Calabiego-Yau pokazanym na rycinie 11.5,
zdalimy sobie spraw, i nie wiadomo, czy grny i dolny ksztat
Calabiego-Yau na tej rycinie s nadal swoimi lustrzanymi odbicia-
mi. gdy dochodzi do rozerwania przestrzeni. Jeli na to pytanie od-
powie si twierdzco, nieobecno katastrofy w odbiciu lustrzanym
oznacza take j ej brak w pierwotnej przestrzeni. Pokazalibymy
tym samym, e w teorii strun przestrze moe ulega rozerwaniu.
Stwierdzilimy, e pytanie to da si sprowadzi do obliczenia. Nale-
ao znale fizyczne waciwoci wszechwiata dla grnego kszta-
tu Calabiego-Yau po rozerwaniu przestrzeni (uywajc na przykad
ksztatu Calabiego-Yau pooonego u gry po prawej stronie ryciny
11.5) i dla odpowiadajcego mu odbicia (ksztatu Calabiego-Yau
pooonego u dou po prawej stronie na tej rycinie), a nastpnie
sprawdzi, czy maj one tak sam posta.
Tym wanie obliczeniom powicilimy si z Aspinwallem i Mor-
risonem Jesieni 1992 roku.
Wieczory w ostatniej przystani Einsteina
Przenikliwo Edwarda Wittena przejawia si w jego spokoju. Na-
ukowiec ten przybiera czsto lekko drwic, niemal ironiczn poz.
Wittena powszechnie uwaa si za nastpc Einsteina. To najwik-
szy yjcy fizyk. Niektrzy id Jeszcze dalej i opisuj go Jako naj-
wikszego fizyka wszech czasw. Z niezaspokojonym apetytem
272 PI KNO WSZECHWIATA
chonie najciekawsze problemy fizyczne danej chwili. Uczony ten
wywiera olbrzymi wpyw na kierunek badan w teorii strun.
Wielko dorobku Wlttena ma legendarne rozmiary. Jego ona.
Chiara Nappi. ktra rwnie Jest fizykiem w Instytucie, kreli obraz
Wlttena siedzcego przy Ich kuchennym stole I badajcego umy-
sem granice wiedzy w teorii strun, aby tylko od czasu do czasu
sign po piro I papier, sprawdzajc Jaki nieuchwytny szcze-
g.
3
Inn histori opowiada mody pracownik naukowy, zajmujcy
si teori strun, ktremu pewnego lata przyznano pracowni obok
pokoju Wlttena. Opisuje on. jak niepokojce zestawienie tworzyy
jego wasne zmagania naukowe z miarowym stukaniem klawiatury
Wlttena. ktry wprost z gowy przelewa do komputerowego pliku
jeden przeomowy artyku za drugim.
Mnie) wicej tydzie po moim przyjedzie rozmawialimy z Wit-
tenem na dziedzicu Instytutu. Zapyta mnie o plany badawcze.
Powiedziaem mu o transformacjach z rozrywaniem przestrzeni
i metodzie, ktr chcemy zastosowa. Wyranie si oywi, ale
ostrzeg mnie. e wedug niego obliczenia oka si niezmiernie
trudne. Wskaza rwnie na potencjalnie sabe ogniwo w opisanej
przeze mnie strategii. Dotyczyo ono pewnej pracy, ktr kilka lat
wczeniej wykonaem z Vaf I Warnerem. Problem poruszony przez
Wlttena mia. Jak si okazao, niewiele wsplnego z naszym podej-
ciem. ale spowodowa, e zacz si on zastanawia nad czym, co
w kocu uzupenio nasze dokonania.
Wraz z Aspinwallem i Morrisonem postanowilimy dokona po-
dziau oblicze na dwie czci. Wydawao si. e naturalne bdzie
wydzielenie najpierw fizyki zwizanej z ostatnim ksztatem Calabie-
go-Yau z grnego rzdu na rycinie 11.5. a potem zrobienie tego sa-
mego z ostatnim ksztatem w dolnym rzdzie. Jeli symetria zwier-
ciadlana nie zaamuje si w wyniku rozerwania przestrzeni
w grnym ksztacie Calablego-Yau. te dwa ostatnie ksztaty Cala-
biego-Yau powinny dawa tak sam fizyk, podobnie Jak dwa po-
cztkowe ksztaty, z ktrych powstay. fTakle sformuowanie pro-
blemu pozwala unikn przeprowadzania trudnych oblicze
dotyczcych grnego ksztatu Calablego-Yau w chwili rozerwania
przestrzeni). Okrelenie fizyki zwizanej z ostatnim ksztatem Cala-
biego-Yau w grnym rzdzie okazuje si do atwe. Prawdziwa
trudno w realizacji tego planu polega na wyznaczeniu dokadne-
go ksztatu ostatniej przestrzeni Calablego-Yau w dolnym rzdzie
na rycinie 11.5 - domniemanego lustrzanego odbicia grnej prze-
strzeni - a nastpnie otrzymaniu zwizanej z nim fizyki.
Procedur wykonania drugiego z tych zada - wyznaczenia wa-
ciwoci fizycznych ostatniej przestrzeni Calablego-Yau w dolnym
ROZRYWAJ C STRUKTUR PRZESTRZENI 273
rzdzie, gdy znamy ju dokadnie jej ksztat - opracowa kilka lat
wczeniej Candelas. Jego podejcie wymagao Jednak bardzo cza-
sochonnych oblicze i stwierdzilimy, e do ich przeprowadzenia
potrzebujemy skomplikowanego programu komputerowego. Napi-
sania tego programu podj si Aspinwall. nie tylko znany fizyk, ale
i znakomity programista. Morrison i Ja zajlimy si realizacj
pierwszego zadania, czyli okreleniem dokadnego ksztatu lustrza-
nej przestrzeni Calabiego-Yau.
Sdzilimy, e cennych wskazwek dostarcz nam prace Batyre-
va. I tym razem rnice midzy matematyk a fizyk - midzy Mor-
risonem a mn - stay si przeszkod. Naleao poczy si obu
tych dziedzin, aby znale matematyczn posta ksztatw Cala-
biego-Yau z niszego rzdu. Ksztaty te powinny odpowiada temu
samemu fizycznemu wszechwiatowi co ksztaty Calabiego-Yau
z grnego rzdu. Jeli oczywicie rozdarcia przestrzeni s czci
natury. aden z nas nie posugiwa si Jednak wystarczajco do-
brze jzykiem drugiego, aby szybko doprowadzi to zadanie do
koca. Stao si dla nas oczywiste, e musimy nawzajem si pod-
uczy. Tak wic zdecydowalimy, e w cigu dnia bdziemy prbo-
wali posun do przodu obliczenia, natomiast wieczorami - odgry-
wa rol profesora 1 studenta w jednoosobowej klasie. Przez
godzin lub dwie ja bd dawa Morrisonowi wykady z potrzebnej
fizyki, a potem on bdzie mnie uczy odpowiednich dziaw mate-
matyki. Szkoa ruszaa zwykle okoo jedenastej wieczorem.
Trzymalimy si programu. Szo nam powoli, ale wyczuwalimy,
e poszczeglne elementy zaczynaj do siebie pasowa. W tym cza-
sie Witten robi szybkie postpy w formuowaniu sabego ogniwa,
na ktre wczeniej zwrci nam uwag. Dziki jego pracy powstaa
lepsza metoda przechodzenia z Jzyka fizyki teorii strun na Jzyk
matematyki przestrzeni Calabiego-Yau. Niemal codziennie Aspin-
wall. Morrison 1 Ja odbywalimy zaimprowizowane spotkania z Wit-
tenem. ktry przedstawia nam swoje odkrycia. W miar upywu
tygodni stawao si jasne, e nieoczekiwanie jego praca rwnie
zmierza do kwestii transformacji z rozrywaniem przestrzeni. Aspin-
wall. Morrison i Ja zdalimy sobie spraw, e Jeli szybko nie sko-
czymy naszych oblicze. Witten zapdzi nas w kozi rg.
Sze piw i pracowite weekendy
Nic tak nie mobilizuje fizyka do mylenia, jak pewna dawka wsp-
zawodnictwa. Aspinwall. Morrison i ja wrzucilimy pity bieg. War-
to zauway, e dla Morri sona 1 mnie oznaczao to zupenie co In-
274 PI KNO WSZECHWIATA
nego ni dla Aspinwalla. Badacza tego charakteryzuje dziwna mie-
szanka wraliwoci brytyjskiej arystokracji, bdca odbiciem dzie-
siciolecia. ktre jako student 1 doktorant spdzi! w Oksfordzie,
gdzie nasikn nieco skonnoci do artw. Jeli chodzi o zwy-
czaje dotyczce pracy. Jest chyba najbardziej zdyscyplinowanym fi-
zykiem. jakiego znam. Podczas gdy wielu z nas wykonuje oblicze-
nia do pna w nocy. on nigdy nie pozostaje w pracowni po pitej.
Wielu z nas pracuje w weekendy, on nie. Udaje mu si to. poniewa
Jest zarwno bystry. Jak i wydajny. Wrzucanie pitego biegu ozna-
cza dla niego podniesienie poziomu wydajnoci.
Nasta grudzie. Morrison i Ja od kilku miesicy nawzajem si
uczylimy, co zaczynao przynosi efekty. Bylimy bliscy okrelenia
dokadnego ksztatu przestrzeni Calablego-Yau. ktrego od dawna
poszukiwalimy. Co wicej. Aspinwall wanie ukoczy swj pro-
gram komputerowy i czeka teraz na rezultat naszych prac. Wynik
ten mia stanowi dane wejciowe do Jego programu. W czwartek
wieczorem Morrison i ja nabralimy w kocu pewnoci, e potrafi-
my okreli poszukiwany ksztat Calablego-Yau. Sprowadzio si to
do procedury wymagajcej napisania do prostego programu
komputerowego. W pitkowe popoudnie program by gotowy. Po-
prawilimy wszystkie bdy. Pnym wieczorem mielimy wynik.
Ale byo po pitej. I to w pitek. Aspinwall poszed ju do domu.
Nie zamierza si pokazywa w pracy przed poniedziakiem. Wie-
dzielimy. e bez Jego programu nic nie zrobimy. Ani Morrison. ani
ja nie wyobraalimy sobie czekania przez cay weekend. Odpo-
wied na dawno postawione pytanie o przestrzenne rozdarcia
w strukturze kosmosu pozostawaa w zasigu naszych moliwoci.
Nie wytrzymalimy napicia. Zadzwonilimy do Aspinwalla. Poczt-
kowo odmwi przyjcia do pracy nastpnego dnia rano. tak jak
prosilimy. W kocu jednak, po wielu narzekaniach, przysta na
nasz propozycj, zastrzegajc, e czyni to pod Jednym warunkiem.
Mamy mu kupi sze piw. Zgodzilimy si.
Chwila prawdy
Zgodnie z planem spotkalimy si wszyscy w Instytucie w sobot
rano. By jasny, soneczny poranek. Panowa swobodny nastrj.
Mylaem, e Aspinwall nie przyjdzie. Kiedy si pojawi, spdziem
15 minut, podkrelajc wag Jego pierwszego weekendu w pracy.
Zapewni mnie. e to si wicej nie powtrzy.
Zebralimy si wok komputera Morrisona w pracowni, ktr
z nim dzieliem. Aspinwall powiedzia Morrisonowi. jak si dosta do
ROZRYWAJ C STRUKTUR PRZESTRZENI 275
programu. Ten zapisa w odpowiednie) postaci wyniki, ktre otrzyma-
limy poprzednie) nocy. i bylimy gotowi do uruchomienia programu.
Wykonywane przez nas obliczenia sprowadzay si waciwie do
okrelenia masy pewnego rodzaju czstek - wzoru drga struny -
w trakcie poruszania si we Wszechwiecie, ktrego skadnik,
w postaci przestrzeni Calabiego-Yau, wyznaczalimy przez ca je-
sie. Mielimy nadziej, e masa ta bdzie dokadnie rwna rezul-
tatowi podobnych rachunkw wykonanych dla ksztatu Calabiego-
-Yau, ktry powstawa w wyniku transformacji obejmujcej
rozrywanie przestrzeni. Te ostatnie obliczenia byy stosunkowo
proste 1 zakoczylimy je kilka tygodni wczeniej. Otrzymalimy
wynik 3, w uywanych przez nas Jednostkach. Poniewa teraz wy-
konywalimy obliczenia dotyczce przestrzeni lustrzanej nume-
rycznie na komputerze, spodziewalimy si dosta wynik bliski, ale
nie dokadnie rwny 3. co w rodzaju 3.000001 lub 2,999999; r-
dem odstpstwa byyby bdy zwizane z zaokrgleniami.
Morrison usiad przy komputerze z palcem zawieszonym nad
klawiszem Enter". W atmosferze rosncego napicia powiedzia:
No to odpalamy" i uruchomi program. Po kilku sekundach kom-
puter poda odpowied - 8,999999. Nogi si pode mn ugiy. Czy
to moliwe, e transformacje zwizane z rozrywaniem przestrzeni
ami symetri zwierciadlan, co by wskazywao, e nie maj racji
bytu? Niemal natychmiast zdalimy sobie Jednak spraw, e dzieje
si co dziwnego. Gdyby midzy fizyk odnoszc si do obydwu
ksztatw istniaa rzeczywista rozbieno, byoby mao prawdopo-
dobne. aby komputerowe obliczenia day wynik tak bliski liczby
cakowitej. Jeli przyjlibymy ze zaoenia, otrzymalibymy w re-
zultacie przypadkowy cig cyfr. A my otrzymalimy odpowied, kt-
ra wskazywaa, e popenilimy tylko Jaki prosty bd arytmetycz-
ny. Aspinwall i ja podeszlimy do tablicy 1 po chwili go znalelimy.
Zgubilimy czynnik 3 w prostszym" rachunku wykonanym kilka
tygodni wczeniej. Poprawny wynik to 9. Rezultat oblicze kompu-
terowych zgadza si wic z tym. ktrego si spodziewalimy.
Oczywicie, taka zgodno po fakcie nikogo by nie przekonaa.
Gdy znamy waciw odpowied, nazbyt atwo znale sposb jej
otrzymania. Musielimy wybra inny ukad i przeprowadzi obli-
czenia. Poniewa mielimy ju do dyspozycji wszystkie potrzebne
programy komputerowe, okazao si to niezbyt trudne. Obliczyli-
my mas pewnej czstki na grnym ksztacie Calabiego-Yau. sta-
rajc si tym razem nie popeni bdu. Otrzymalimy 12. Jeszcze
raz zebralimy si wok komputera i uruchomilimy program. Kil-
ka sekund pniej dostalimy odpowied - 11.999999. Zgodno.
Wykazalimy, e domniemana lustrzana przestrze Jest lustrzan
276 P I KNO WS ZE CH WI ATA
przestrzeni, a wic przejcia zwizane z rozrywaniem przestrzeni
to cz teorii strun.
Zerwaem si z krzesa I wykonaem w pokoju taniec zwycistwa.
Morrison promienia zza komputera. Reakcja Aspinwalla bya nie-
co inna. .wietnie, ale wiedziaem, e to zadziaa - powiedzia spo-
kojnie. - A gdzie moje piwo?".
Podejcie Wlttena
W poniedziaek triumfalnie ruszylimy do Wlttena. Powiedzielimy
mu o naszym sukcesie. By bardzo zadowolony. Jak si okazao, on
rwnie znalaz sposb potwierdzenia, e przejcia z rozerwaniem
przestrzeni wystpuj w teorii strun. Jego rozumowanie cakowicie
rnio si od naszego 1 dobrze wyjaniao z mikroskopowego punk-
tu widzenia, dlaczego rozrywanie przestrzeni nie prowadzi do ad-
nych katastrofalnych skutkw.
Podejcie Wlttena uwidacznia rnic midzy teori opisujc
czstki punktowe a teori strun, pojawiajc si w przypadku takie-
go rozdarcia. Najwaniejsza odmienno polega na tym. e w pobliu
rozerwania istniej dwa typy ruchu st runy i tylko Jeden rodzaj ruchu
czstki punktowej. Struna mianowicie porusza si zarwno stycznie
do rozcicia, w czym przypomina czstk punktow. Jak i okra roz-
darcie. gdy przemieszcza si do przodu. Pokazano to na rycinie 11.6.
Z analizy Wlttena wynika w zasadzie, e struny okrajce rozdarcie
osaniaj Wszechwiat przed katastrofalnymi skutkami, ktre
w przeciwnym wypadku stayby si widoczne. To tak. Jakby po-
wierzchnia wiata struny - przypomnijmy sobie z rozdziau szstego,
e Jest to dwuwymiarowa powierzchnia, ktr zakrela struna, poru-
szajc si w przestrzeni - stanowia barier ochronn likwidujc
zgubne skutki geometrycznej degeneracji przestrzennej struktury.
A co by si wydarzyo, gdyby powstao takie rozdarcie, a w Jego
otoczeniu nie byoby akurat adnych strun, ktre by Je zasoniy?
Obawy wizay si take z inn sytuacj. W chwili pojawienia si
rozdarcia struna - nieskoczenie cienka ptla - stanowi tak sku-
teczn barier. Jak hula-hoop chronice przed pociskiem odamko-
wym. Rozwizanie tych dwch problemw wymaga odwoania si
do podstawowej waciwoci mechaniki kwantowej, o ktrej pisali-
my w rozdziale czwartym. Ot w ujciu mechaniki kwantowej za-
proponowanym przez Feynmana obiekt, niezalenie od tego. czy
Jest to czstka czy struna, przemieszcza si z jednego miejsca na
drugie po wszystkich moliwych trajektoriach Jednoczenie. Osta-
tecznie obserwowany ruch to kombinacja wszystkich moliwoci.
R OZ R Y WA J C STRUKTUR PRZESTRZENI 277
Ryc. 11.6. Paszczyzna 4wiata zakrelana przez strun stanowi tarcz ochra-
niajc nas przed potencjalnie zgubnymi skutkami rozerwania struktury
przestrzeni.
przy czym wzgldny wkad kadej moliwej trajektorii jest okrelo-
ny dokadnie przez matematyk mechaniki kwantowej. Gdyby
w strukturze przestrzeni pojawio si rozdarcie, wrd moliwych
trajektorii poruszajcych si strun znalazyby si takie, ktre okr-
aj to rozdarcie - pokazane na rycinie 11.6. Nawet jeli si wydaje,
e w chwili powstania rozdarcia w jego pobliu nie ma adnych
strun, mechanika kwantowa uwzgldnia efekty fizyczne wszystkich
moliwych trajektorii, a wrd nich liczne (faktycznie nieskocze-
nie liczne) ochronne drogi, ktre okraj rozdarcie. Witten poka-
za. e wkady te niweluj kosmiczn katastrof, ktr w przeciw-
nym wypadku wywoaoby rozdarcie przestrzeni.
W styczniu 1993 roku Witten i my trzej rwnoczenie wysalimy
nasze artykuy do internetowego archiwum, ktre natychmiast
udostpnia wszystkim prace dotyczce fizyki. Te dwa artykuy opi-
syway w rny sposb pierwsze przykady przej zmieniajcych
topologi - bo tak w specjalistycznym Jzyku okrela si zauwaone
przez nas procesy rozrywania przestrzeni. Teoria strun ilociowo
odpowiedziaa na postawione dawno temu pytanie o to. czy struk-
tura przestrzeni moe ulega rozerwaniu.
Konsekwencje
Uwiadomilimy sobie, e rozerwanie przestrzeni moe si pojawi,
nie powodujc fizycznej katastrofy. Jakie s jednak tego kon-
278 PI KNO WSZECHWIATA
sekwencje? Przekonalimy si, e wiele waciwoci otaczajcego
nas wiata zaley od szczegowych cech struktury zwinitych wy-
miarw. Mona by wic sdzi. I do gwatowna transformacja
Jednego ksztatu Calabiego-Yau w drugi, pokazana na tycinie 11.5,
powinna wywoa znaczce skutki fizyczne. Faktycznie jednak ry-
sunki o mniejszej liczbie wymiarw, ktrymi posugujemy si do zi-
lustrowania tych przestrzeni, powoduj, e przejcie to wydaje si
nieco bardziej skomplikowane, ni Jest w rzeczywistoci. Gdybymy
potrafili wyobrazi sobie szeclowymiarow geometri, zobaczyliby-
my. e struktura przestrzeni naprawd ulega rozerwaniu, ale na-
stpuje to w bardzo agodny sposb.
Prace nasze I Wlttena pokazuj, e opisane wyej procesy nie
maj wpywu na waciwoci fizyczne, takie Jak liczba generacji
drga struny i rodzaje czstek w kadej generacji. Gdy przestrze
Calablego-Yau ulega rozdarciu, zmieniaj si tylko wartoci mas
poszczeglnych czstek - energie moliwych drga struny. Nasze
artykuy uwiadomiy badaczom, e w odpowiedzi na deformujc
si geometryczn posta skadnika przestrzeni w postaci ksztatu
Calablego-Yau masy te zmieni si w sposb cigy, przy czym Jed-
ne bd si zwiksza, a Inne zmniejsza. Co najwaniejsze, te
zmieniajce si masy nie wykazuj w trakcie rozrywania przestrze-
ni adnego katastrofalnego skoku, niecigoci lub Innej nietypo-
wej cechy. Z fizycznego punktu widzenia momentu rozdarcia nic
nie wyrnia.
Stwierdzenie to prowokuje do zadania dwch pyta. Po pierw-
sze. skupilimy si na rozdarciach struktury przestrzennej poja-
wiajcych si w skadniku Calablego-Yau Wszechwiata. Czy Jest
moliwe, aby do takich rozdar dochodzio take w lepiej znanych
trzech rozcigych wymiarach przestrzennych? Niemal na pewno
powinnimy w tym wypadku udzieli twierdzcej odpowiedzi.
W kocu przestrze to przestrze - niezalenie od tego. czy Jest
ciasno zwinita w ksztat Calabiego-Yau czy rozwinita I tworzy ol-
brzymie przestworza kosmosu, ktre widzimy w bezchmurn noc.
Ju wczeniej si przekonalimy, e dobrze nam znane wymiary
przestrzenne w rzeczywistoci rwnie mog by zwinite w olbrzy-
mi zakrzywiony do wewntrz ksztat obejmujcy cay Wszechwiat,
a wic nawet rozrnianie wymiarw zwinitych 1 rozwinitych wy-
daje si nieco sztuczne. Chocia analiza przeprowadzona przez nas
i przez Wlttena opieraa si na szczeglnych matematycznych wa-
ciwociach ksztatw Calabiego-Yau. wynik - e struktura prze-
strzeni moe si rozrywa - ma z pewnoci szersze zastosowanie.
Po drugie, czy takie zmieniajce topologi rozdarcie ma szans
pojawi si dzi lub Jutro? Czy mogo wystpi w przeszoci? Tak.
ROZRYWAJ C STRUKTUR PRZESTRZENI 279
Masy czstek elementarnych wykazuj du stabilno w czasie.
Jednake wiele teorii przewiduje, e niedugo po Wielkim Wybuchu
Istniay wane okresy, podczas ktrych masy czstek elementar-
nych si zmieniay. Wedug teorii strun w okresach tych najpraw-
dopodobniej wystpoway rozdarcia przestrzeni zmieniajce topolo-
gi. o ktrych pisano w tym rozdziale. Obserwowana w nieodlegych
epokach stabilno mas czstek elementarnych prowadzi do wnios-
ku. e Jeli obecnie Wszechwiat ulega zmieniajcemu topologi
rozdarciu przestrzeni, proces ten zachodzi niezwykle wolno - tak
powoli, e Jego wpyw na masy czstek elementarnych Jest mniejszy
ni dokadno naszych obecnych urzdze pomiarowych. Co cie-
kawe. dopki speniony Jest ten warunek, we Wszechwiecie przez
cay czas moe dochodzi do rozrywania przestrzeni. Jeli bdzie
ono nastpowao wystarczajco wolno, nie uwiadomimy sobie, e
zachodzi. To Jeden z tych rzadkich przypadkw w fizyce, kiedy brak
zjawiska, ktre daoby si zaobserwowa, powoduje znaczne poru-
szenie wrd badaczy. Nieobecno katastrofalnych skutkw tak
niezwykej ewolucji geometrycznej wiadczy o tym. e teoria strun
znacznie przesza oczekiwania Einsteina.
R O Z D Z I A 12
DALEJ NI STRUNY:
W POSZUKIWANIU M-TEORII
W
trakcie dugotrwaych poszukiwa teorii unifikacji Einstein za-
stanawia si nad pytaniem, Czy Bg mg by stworzy
Wszechwiat inaczej, a wic czy konieczno logicznej prostoty pozo-
stawia jeszcze jak dowolno".
1
Tym samym badacz wyrazi rodzcy
si wwczas pogld, ktry obecnie podzielaj liczni fizycy: jeli istnieje
ostateczna teoria opisujca natur, za konkretn postaci tej teorii
najbardziej przekonujco przemawiaoby to, e struktura ta nie moga-
by mie innego ksztatu. Teoria ostateczna powinna przyjmowa swoj
posta, poniewa tylko za jej pomoc moemy opisa Wszechwiat, nie
natykajc si na wewntrzne niespjnoci. Z teorii takiej wynikaoby,
e rzeczy maj konkretn posta, poniewa musz takie by. Wszelkie
zmiany, choby niewiarygodnie mae, prowadz do teorii, ktra - po-
dobnie jak stwierdzenie To zdanie jest kamstwem" - sieje ziarno swo-
jego wasnego zniszczenia.
Stwierdzenie takiej nieuchronnoci w budowie Wszechwiata
bardzo by nas zbliyo do odpowiedzi na najistotniejsze pytania
wszech czasw. Podkrelaj one tajemnic otaczajc istot, ktra
dokonaa niezliczonych wyborw koniecznych do zaprojektowania
Wszechwiata. Nieuchronno pozwala odpowiedzie na te pyta-
nia przez zlikwidowanie innych moliwoci. Nieuchronno ozna-
cza, e w rzeczywistoci nie ma adnego wyboru, e Wszechwiat
nie mg wyglda inaczej. Jak si dowiemy w rozdziale czterna-
stym, nie istnieje aden powd, aby Wszechwiat musia by tak
cile okrelony. Niemniej poszukiwanie rygorystycznych praw
przyrody to najwaniejszy punkt programu unifikacji we wspczes-
nej fizyce.
PI KNO WS ZECH WI ATA 281
Przed kocem lat osiemdziesitych fizycy doszli do wniosku, e
chocia teoria strun zbliya si do celu, ktrym j est zunifikowanie
obrazu Wszechwiata, nie poradzia sobie w peni z tym zadaniem.
Stao si tak z dwch powodw. Po pierwsze, j ak zauwaylimy w roz-
dziale sidmym, fizycy odkryli, e w rzeczywistoci istnieje pi r-
nych wersji teorii strun. Przypominamy, e nosz one nazwy teorii ty-
pu I, typu ILA, typu IIB, heterotycznej O (32) (czyli w skrcie:
heterotycznej-O) i heterotycznej Eg x E8 (heterotycznej-E). Teorie te
maj wiele wsplnych cech. Proponowane przez nie drgania struny
okrelaj moliwe masy i adunki si, wymagaj 10 wymiarw prze-
strzennych, ich zwinite wymiaiy musz przyjmowa jeden z kszta-
tw Calabiego-Yau i tak dalej. Z tego powodu w poprzednich rozdzia-
ach nie zwracalimy uwagi na dzielce je rnice. Niemniej analizy
przeprowadzone w latach osiemdziesitych wykazay, e te pokrewne
teorie maj odmienne waciwoci. Wicej informacji na ten temat
znajduje si w przypisach. Wystarczy jednak wiedzie, e poszczegl-
ne teorie rni si sposobem wczenia supersymetrii, a take istot-
nymi szczegami dotyczcymi wzorw drga struny.
2
(Na przykad
w teorii strun typu I oprcz opisanych wyej strun w postaci zamk-
nitych ptli pojawiaj si otwarte struny o dwch swobodnych ko-
cach). Wprawiao to teoretykw strun w zakopotanie. Cho bowiem
dobrze mie powan kandydatk na ostateczn zunifikowan teori,
posiadanie piciu propozycji komplikuje sytuacj.
Drugi z zasygnalizowanych wyej powodw j est bardziej zoony.
Aby go w peni zrozumie, trzeba sobie uwiadomi, e wszystkie
teorie fizyczne skadaj si z dwch czci. Pierwsza to zbir pod-
stawowych regu, zwykle wyraonych w postaci rwna matema-
tycznych. Druga cz teorii obej muj e rozwizania tych rwna.
Oglnie rzecz biorc, niektre rwnania maj tylko j edno rozwiza-
ni, a inne - wiele. (Podajmy prosty przykad. Rwnanie 2 razy j a-
ka liczba rwna si 10" ma j edno rozwizanie, 5. Al e rwnani e
0 razy j aka liczba rwna si 0
W
ma nieskoczenie wiele rozwi-
za, poniewa kada liczba pomnoona przez 0 daje 0). W ten spo-
sb, nawet jeli badania prowadz do jedynej teorii z j ednym zesta-
wem rwna, i stni ej e mol i wo, e rwnania bd miay wiele
potencjalnych rozwiza. Do koca lat osiemdziesitych wydawao
si, e w takiej wanie sytuacji znalaza si teoria strun. Badania
rwna kadej z piciu teorii strun daway bardzo liczne rozwiza-
nia - na przykad wiele rnych moliwych sposobw zwijania do-
datkowych wymi arw - przy czym kade rozwizanie odpowiadao
wszechwiatowi o innych waciwociach. Wikszo tych wszech-
wiatw, chocia wynikaa z poprawnych rozwiza rwna teorii
strun, miaa niewiele wsplnego ze znan nam rzeczywistoci.
282 PI KNO WSZECHWIATA
Za powstanie tej wieloci mona by wini niefortunne podstawo-
we cechy teorii strun. Jednak badania prowadzone od polowy lat
dziewidziesitych day nam now nadziej. By moe cechy te s
tylko odzwierciedleniem sposobu analizy teorii strun. Mwic krt-
ko. rwnania teorii strun maj tak skomplikowan posta, e nikt
nie zna ich dokadnej postaci. Fizykom udao si zapisa tylko Ich
przyblione wersje. Wanie te przyblione rwnania znacznie si
rni w poszczeglnych teoriach strun. I to te rwnania w kontek-
cie kade] z piciu teorii strun daj wiele rozwiza, obfito nie-
chcianych wszechwiatw.
Od 1995 roku (pocztku drugiej rewolucji superstrunowej) poja-
wiao si coraz wicej dowodw na to. e dokadne rwnania, kt-
rych szczegowa posta znajduje si cigle poza naszym zasigiem,
rozwi te problemy, dajc teorii strun oczekiwan jednoznacz-
no. Ku zadowoleniu wikszoci teoretykw strun stwierdzono Ju.
e gdy w peni zrozumiemy te rwnania, okae si. i wszystkie teo-
rie strun w rzeczywistoci cile si ze sob wi. Jak ramiona roz-
gwiazdy. wszystkie one s czci pewnej caoci, ktrej szczego-
we cechy obecnie intensywnie si bada. Fizycy nabrali przekonania,
e istnieje nie pi rnych teorii strun, lecz jedna, czca Je
wszystkie w teoretyczn form. Przypomina to sytuacj, kiedy po
ujawnieniu ukrytych dotd zalenoci zaczynamy wszystko lepiej
rozumie. Zjednoczenie piciu teorii rwnie stwarza nowy punkt
widzenia.
Aby poj istot tych odkry, musimy si odwoa do najnow-
szych osigni w teorii strun. Zrozumienie Ich nie bdzie atwe.
Trzeba wyjani natur i wady przyblie uywanych podczas ba-
dania teorii strun. Musimy si rwnie zaznajomi z przemylnymi
metodami - korzystajcymi z tak zwanych dualnoci - ktrymi po-
suguj si fizycy, aby obej cz tych przyblie. Nastpnie nale-
y przeledzi tok rozumowania, ktre wykorzystuje te metody, aby
dotrze do wspomnianych wyej odkry. Nie obawiajmy si Jednak.
Teoretycy strun wykonali ju najtrudniejsze zadania, a my wyj-
nimy Jedynie otrzymane przez nich wyniki.
Poniewa w rozdziale tym pojawi si wiele pozornie nie zwiza-
nych ze sob elementw, szczeglnie atwo bdzie straci z oczu
caociowy obraz. Jeli wic w trakcie lektury uznasz. Czytelniku,
te rozwaania za zbyt skomplikowane i bdzie Ci si spieszyo do
czarnych dziur (rozdzia trzynasty) l kosmologii (rozdzia czterna-
sty), moesz omin poniszy fragment, w ktrym streszczono klu-
czowe odkrycia drugiej rewolucji superstrunowej. i wrci do niego
pniej.
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
Dokonania drugiej rewolucji superstrunowej
Na rycinach 12.1 i 12.2 pokazano istot najwaniejszych odkry
drugiej rewolucji superstrunowej. Pierwszy z rysunkw odnosi si
do sytuacji, jaka panowaa przed niedawnym czciowym zdoby-
ciem przez teoretykw strun umiejtnoci stosowania metod innych
ni przyblione. Dawniej pi teorii strun uwaano za odrbne
struktury. Ostatnio Jednak. Jak to pokazuje rycina 12.2. zauwao-
no. e wszystkie teorie strun, podobnie Jak pi ramion rozgwiazdy,
to Jedno. (Pod koniec tego rozdziau przekonamy si. e do tej ca-
oci da si take wczy szst teori - szste rami rozgwiazdy).
T jednoczc struktur nazwano tymczasowo M-teori. Powody
okrelenia Jej tym mianem stan si jasne w dalszej czci rozwa-
a. Na rycinie 12.2 przedstawiono epokowe odkrycie w poszukiwa-
niach teorii ostatecznej. Na pozr nie zwizane ze sob kierunki ba-
da w teorii strun poczono teraz w cao - w jedn teori, ktra
by moe okae si dugo oczekiwan teori wszystkiego.
Chocia zostao jeszcze wiele do zrobienia, fizycy odkryli ju dwie
zasadnicze waciwoci M-teorii. Po pierwsze, wymaga ona istnienia
jedenastu wymiarw (dziesiciu przestrzennych i jednego czasowe-
go). Podobnie Jak Kaluza stwierdzi, e dziki wprowadzeniu dodat-
kowego wymiaru przestrzennego da si nieoczekiwanie zjednoczy
ogln teori wzgldnoci z elektromagnetyzmem, teoretycy strun
zdali sobie spraw, i jeden dodatkowy wymiar w teorii strun - poza
dziewicioma wymiarami przestrzennymi i Jednym czasowym, o kt-
rych pisano w poprzednich rozdziaach - pozwala na dokonanie nle-
typu IIB
typu I | | W"
I I A
n h
|
heterotyczna-0 heterotyczna-E
fi
Ryc. 12.1. Fizycy pracujcy nad picioma teoriami strun przez wiele lat sdzi-
li. te zajmuj si zupenie niezalenymi teoriami.
284 PI KNO WSZECHWIATA
t ypu IIB
heterotyczna-O hel erotyczna-E
Ryc. 12.2. W czasie drugiej rewolucji 9uperstrunowej okazao si. e kada
z piciu teorii strun Jest w rzeczywistoci czci zunifikowanej struktury, na-
zwanej prowizorycznie M-teort.
zwykle interesujcej syntezy wszystkich piciu wersji teorii. Co wi-
cej. ten dodatkowy wymiar przestrzenny nie bierze si znikd. Teore-
tycy strun uwiadomili sobie, e rozumowanie przeprowadzone w la-
tach siedemdziesitych i osiemdziesitych, ktre doprowadzio do
wniosku o istnieniu jednego wymiaru czasowego i dziewiciu prze-
strzennych. miao przyblion posta, a wykonane teraz obliczenia
pokazuj, i przeoczono Jeden wymiar przestrzenny.
Druga z odkrytych waciwoci M-teorii polegaa na tym. e owa
struktura zawiera nie tylko wibrujce struny, ale take drgajce dwu-
wymiarowe membrany, falujce trjwymiarowe krople (zwane trjbra-
nami) i mnstwo innych skadnikw. Podobnie Jak Jedenasty wymiar,
pojawiaj si one w obliczeniach przeprowadzanych bez przyblie,
odmiennie ni robiono to przed poow lat dziewidziesitych.
Cho w cigu ostatnich kilku lat dokonano wielu odkry, dua
cz prawdziwej natury M-teorii pozostaje tajemnic. Std Jedno
z sugerowanych znacze litery M w nazwie teorii wie si z angiel-
skim sowem mystertous - tajemniczy. Badacze na caym wiecie
usilnie pracuj nad skonstruowaniem M-teorii i by moe stanie
si to gwnym celem fizykw XXI stulecia.
Metoda przyblie
Techniki stosowane przez fizykw do analizy teorii strun maj pew-
ne ograniczenia zwizane z tak zwanym rachunkiem zaburze (al-
bo rachunkiem perturbacyjnym). Za tym powanym okreleniem
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKIWANIU M-TEORII 31 1
kryje si metoda polegajca na dokonywaniu przyblie. Przyblio-
n odpowied si poprawia, wczajc pocztkowo nie uwzgldnio-
ne szczegy. Rachunek zaburze odgrywa wan rol w wielu
dziedzinach wiedzy, midzy innymi w teorii strun i. Jak si teraz
przekonamy, czsto wystpuje w yciu codziennym.
Wyobramy sobie, e pewnego dnia psuje nam si samochd
1 odstawiamy go do warsztatu. Po przegldzie mechanik ma dla nas
ze wieci. Silnik samochodu wymaga remontu, ktrego koszt,
uwzgldniajc ceny czci i robocizny, wynosi okoo 3500 zotych.
Oszacowanie to ma przyblion posta, a stanie si ono dokadniej-
sze. gdy bdzie wiadomo, jakie dokadnie czynnoci zoyy si na
napraw. Kilka dni pniej, po przeprowadzeniu dodatkowych
sprawdzianw samochodu, mechanik podaje nam dokadniejsze
wyliczenie - 3800 zotych. Wyjania, e naley rwnie wymieni
regulator, ktry wraz z robocizn kosztuje okoo 300 zotych.
W kocu, gdy przychodzimy odebra samochd, mechanik, zsumo-
wawszy wszystko, przedstawia nam rachunek w wysokoci
3951.70 zotego. Wyjania, e kwota ta obejmuje 3800 zotych za
remont silnika i wymian regulatora, dodatkowe 108 zotych za pa-
sek do wentylatora. 40 zotych za przewd do akumulatora i 3.70
zotego za rub z izolacj. Pocztkowa, przybliona kwota 3500
zotych staa si dokadniejsza po dodaniu wielu szczegw. W J-
zyku fizyki szczegy te nosz nazw zaburze pocztkowego osza-
cowania.
Gdy rachunek zaburze stosuje si waciwie 1 efektywnie, pier-
wotne oszacowanie jest do bliskie ostatecznej odpowiedzi. Po
wczeniu szczegw, ktrych pocztkowo nie uwzgldniono, osta-
teczny wynik zmienia si tylko w nieznacznym stopniu. Czasami
jednak, kiedy pacimy kocowy rachunek, okazuje si on szokuj-
co rny od pierwotnego wyliczenia. Chocia daoby si znale
bardziej ekspresywne okrelenia, w Jzyku specjalistycznym mwi-
my. e rachunek zaburze zawodzi. Oznacza to. e pierwotne osza-
cowanie nie stanowio dobrego przyblienia ostatecznego wyniku,
poniewa wprowadzenie poprawek spowodowao powstanie w tym
oszacowaniu duych zmian.
Jak wspomnielimy we wczeniejszych rozdziaach, w naszych
rozwaaniach na temat teorii strun przyjlimy podejcie perturba-
cyjne. podobne troch do tego. ktrym posuy si mechanik. -Nie-
kompletno" teorii strun, o ktrej od czasu do czasu wspominali-
my. ma swoje rdo wanie w metodzie przyblie. Postarajmy
si lepiej zrozumie to wane stwierdzenie, omawiajc rachunek
zaburze w kontekcie mniej abstrakcyjnym ni teoria strun, ale
bliszym jej ni przykad z napraw samochodu.
286 PIKNO WSZECHWIATA
Klasyczny przykad rachunku zaburze
Klasycznym przykadem zastosowania podejcia perturbacyjnego
jest opis ruchu Ziemi w Ukadzie Sonecznym. W odniesieniu do tak
duych skal odlegoci wystarczy rozwaa si grawitacji, ale Jeli
nie wprowadzi si dalszych uproszcze, powstan niezwykle skom-
plikowane rwnania. Pamitajmy, e zarwno wedug Newtona. Jak
l Einsteina kady obiekt wywiera na wszystko wpyw grawitacyjny,
a to prowadzi do zoonej i nierozwizywalnej matematycznie grawi-
tacyjnej lywalizacj! obejmujcej Ziemi. Soce. Ksiyc, inne pla-
nety. a take w zasadzie pozostae ciaa niebieskie. Jak atwo sobie
wyobrazi, nie da si przewidzie dokadnego ruchu Ziemi, wziw-
szy pod uwag te wszystkie wpywy. W rzeczywistoci wystarczy,
aby w ruchu uczestniczyy tylko trzy ciaa niebieskie, a Ju rwna-
nia staj si tak skomplikowane, e nikt nie potrafi ich rozwiza.
3
Niemniej umiemy z wielk dokadnoci przewidywa ruch Ziemi
w Ukadzie Sonecznym. Wykorzystujemy do tego celu wanie po-
dejcie perturbacyjne. Olbrzymia, w porwnaniu z kadym Innym
skadnikiem Ukadu Sonecznego, masa Soca 1 Jego niewielka,
w zestawieniu z kad Inn gwiazd, odlego od Ziemi powoduj,
e wywiera ono dominujcy wpyw na ruch naszej planety. Pierwsze
przyblienie ruchu Ziemi otrzymujemy wic po uwzgldnieniu wpy-
wu grawitacyjnego Soca. W wielu wypadkach okazuje si to zu-
penie wystarczajce. W miar potrzeby mona udoskonali to przy-
blienie. wczajc kolejno przyciganie nastpnych Istotnych
obiektw, takich jak Ksiyc i planety, ktre akurat znajduj si
najbliej. Wraz z zagszczajc si sieci wpyww grawitacyjnych
obliczenia przybieraj coraz trudniejsz posta, ale nie pozwlmy,
aby zaciemnio to obraz filozofii rachunku zaburze: oddziaywanie
grawitacyjne Ziemia-Soce daje nam przyblione wyjanienie ru-
chu naszej planety, natomiast pozostaa grupa efektw grawitacyj-
nych stanowi tylko zbir coraz mniej znaczcych poprawek.
Podejcie perturbacyjne zdaje w tym wypadku egzamin, poniewa
Istnieje dominujcy wpyw fizyczny, ktry da si stosunkowo atwo
opisa teoretycznie. Ale nie zawsze tak Jest. Na przykad. Jeli anali-
zujemy ruch trzech gwiazd o podobnej masie krcych wok siebie
w ukadzie potrjnym, nie znajdziemy jednego zwizku grawitacyj-
nego. ktrego wpyw przewaa nad pozostaymi. Nie ma tam take
Jednego dominujcego oddziaywania, ktre dawaoby pierwsze
przyblienie. Jeli sprbujemy posuy si rachunkiem zaburze,
wybierajc przyciganie grawitacyjne midzy dwoma gwiazdami
i wykorzystujc Je do wyznaczenia pierwszego przyblienia, wkrtce
si przekonamy, e nasza metoda zawodzi. Z oblicze wynika, e po-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
prawka do przewidywanego ruchu pochodzca od trzeciej gwiazdy
Jest w rzeczywistoci tak dua Jak pierwsze przyblienie. Skd to
znamy. Ruch trojga ludzi taczcych pogo w bardzo niewielkim
stopniu przypomina ruch pary taczcej tango. Dua poprawka
oznacza, e pocztkowe przyblienie byo za mao dokadne I dlatego
cae rozumowanie rozsypao si Jak domek z kart. Warto zauway,
e problem polega nie tylko na uwzgldnieniu duej poprawki po-
chodzcej od trzeciej gwiazdy. Pojawia si efekt domina. Spora po-
prawka ma duy wpyw na ruch pozostaych dwch gwiazd, ktiy
z kolei w znacznym stopniu wpywa na trzeci gwiazd, a ta dziaa
silnie na pozostae dwie. 1 tak dalej. Wszystkie nici grawitacyjne) pa-
jczyny s rwnie wane I trzeba Je uwzgldnia Jednoczenie. W ta-
kich wypadkach czsto uciekamy si do uycia komputerw i symu-
lowania ruchu powstajcego w wyniku dziaania tych si.
Przykad ten podkrela. Jak wan rol w trakcie posugiwania si
rachunkiem zaburze odgrywa ustalenie, czy pierwsze przyblienie,
ktrego chcemy uy. rzeczywicie Jest dobiym przyblieniem, a Jeli
tak. ktre z drobniejszych szczegw naley uwzgldni, aby uzy-
ska odpowiedni dokadno. Jak si teraz przekonamy, kwestie te
maj szczeglne znaczenie w wypadku zastosowania rachunku za-
burze do procesw fizycznych zachodzcych w mikrowlecle.
Podejcie perturbacyjne do teorii strun
W teorii strun na procesy fizyczne skadaj si podstawowe oddzia-
ywania midzy drgajcymi strunami. Z informacji zamieszczonych
w kocowej czci rozdziau szstego* wynika, e oddziaywania te
obejmuj dzielenie si 1 ponowne czenie ptli strun (por. ryc. 6.7.
ktr dla wygody zamieszczamy w tym miejscu Jako rycin 12.3).
Teoretycy strun pokazali sposb powizania schematycznego obra-
zu na rycinie 12.3 z dokadn formu matematyczn, wyraajc
wpyw. Jaki kada zbliajca si struna wywiera na ruch innej.
(Szczegowe cechy tej formuy rni si w kadej z piciu teorii
strun, ale na razie pominiemy tak drobne odmiennoci). Gdyby nie
mechanika kwantowa, formua ta opisywaaby w peni oddziaywa-
nie strun. Mikroskopowe wzbudzenia zwizane z zasad nieozna-
czonoci powoduj Jednak, e pary struna-antystruna (dwie struny
wykonujce przeciwne drgania) maj szans na chwil zaistnie,
poyczajc energi od Wszechwiata, o ile odpowiednio szybko spa-
* Czytelnikom, ktrzy opucili podrozdzia zatytuowany Dokadniejsza odpo-
wi edby moe przyda si przejrzenie jego pocztkowej czci.
288 P I KNO WS ZE CH WI ATA
czas
Ryc. 12.3. Struny oddziauj ze sob. czc si I rozdzielajc.
c zacignit poyczk 1 ulegn anlhllacjl. Takie pary strun zrodzo-
ne w wyniku fluktuacji kwantowych. Istniejce dziki poyczonej
energii i przez to zmuszone do szybkiego poczenia si w pojedyn-
cz ptl, nosz nazw par wirtualnych strun. I chocia byty te
trwaj tylko przez chwil, krtka obecno dodatkowych par wirtual-
nych strun wpywa na szczegowe waciwoci oddziaywa.
Pokazano to schematycznie na rycinie 12.4. Dwie pocztkowe
struny zderzaj si w punkcie oznaczonym Jako (a), gdzie tworz
jedn ptl. Ptla przemieszcza si nieco, ale w punkcie (b) wzbu-
dzone fluktuacje kwantowe powoduj powstanie pary wirtualnych
strun, ktra rwnie si porusza, a nastpnie anlhlluje w punkcie
(c). pozostawiajc po sobie znw pojedyncz strun. W kocu
w punkcie (d) struna ta oddaje energi, rozpadajc si na dwie
struny, ktre zmierzaj w rnych kierunkach. Poniewa w rodko-
wej czci ryciny 12.4 pojawia si Jedna ptla, flzycy nazywaj to
oddziaywanie procesem z Jedn ptl. Rwnie z tym diagramem,
tak Jak z obrazem przedstawionym na rycinie 12.3. wie si for-
mu matematyczn opisujc wpyw pary wirtualnych strun na
ruch dwch pocztkowych strun.
To jednak nie koniec, poniewa fluktuacje kwantowe powoduj
chwilowe pojawienia si wirtualnych strun dowoln liczb razy,
wytwarzajce wiele par wirtualnych strun. Oddziaywania, w kt-
rych uczestnicz, opisuje si za pomoc diagramw z coraz wiksz
Ryc. 12.4. Fluktuacje kwantowe powoduj zarwno powstanie (b). Jak 1 anlhl-
lacj (c) pary struna-antystruna. co prowadzi do bardziej skomplikowanego
obrazu oddziaywania.
DA L E J NI STRUNY: W P OS ZUKI WANI U M-TEORI I 31 1
Ryc. 12.5. Fluktuacje kwantowe powoduj powstawanie I anihllacj licznych
par struna-antystruna.
liczb ptli, przedstawionych na rycinie 12.5. Kady z tych diagra-
mw stanowi uyteczny I prosty sposb ukazania procesw fizycz-
nych. Pocztkowe struny si cz, fluktuacje kwantowe powoduj
rozdzielenie powstajcej w ten sposb struny na par wirtualnych
strun, ktre po Jakim czasie anihlluj ze sob. przeksztacajc si
w pojedyncz ptl, ktra znowu wytwarza par wirtualnych strun.
1 tak dalej. Tak jak w wypadku Innych diagramw, kademu z tych
procesw odpowiada wyraenie matematyczne opisujce wpyw na
ruch pocztkowej pary strun.
4
Co wicej, podobnie Jak mechanik ustali nasz kocowy rachu-
nek za napraw samochodu, dodajc do pocztkowego oszacowa-
nia w wysokoci 3500 zotych kwoty 300. 108. 40 oraz 3.70 zote-
go. I tak Jak otrzymalimy dokadniejszy opis ruchu Ziemi,
poprawiajc ruch zwizany z wpywem Soca przez uwzgldnienie
mniejszych efektw obecnoci Ksiyca I innych planet, teoretycy
strun wykazali, e da si zrozumie oddziaywanie dwch strun po
dodaniu matematycznych wyrae odpowiadajcych diagramom
bez ptli (brak par wirtualnych strun), z jedn ptl (Jedna para
wirtualnych strun), z dwoma ptlami (dwie pary wirtualnych strun)
1 tak dalej, jak pokazuje tycina 12.6.
Do przeprowadzenia dokadnych oblicze konieczne okazuj si
wyraenia matematyczne zwizane z kadym z diagramw o coraz
wikszej liczbie ptli. Poniewa jednak takich diagramw Jesl nie-
skoczenie wiele, a obliczenia matematyczne odnoszce si do ka-
dego z nich podlegaj znacznej komplikacji wraz ze wzrostem liczby
ptli, zadania tego nie da si wykona. Teoretycy strun stosuj
wic w tym wypadku podejcie perturbacyjne, ktre zakada, e
290 PIKNO WSZECHWIATA
Ryc. 12.6. Warto cakowitego wpywu. Jaki kada nadbiegajca struna wy-
wiera na pozostae, otrzymujemy po dodaniu wpyww przedstawianych za
pomoc diagramw o coraz wikszej liczbie ptli.
diagramy o zerowej liczbie ptli stanowi godne zaufania pierwsze
przyblienie, a kolejne diagramy o coraz wikszej liczbie ptli daj
coraz mniejsze poprawki.
W rzeczywistoci niemal wszystko, co wiemy na temat teorii strun
- wcznie z wikszoci informacji zawartych w poprzednich roz-
dziaach - odkryto dziki szczegowym i skomplikowanym oblicze-
niom z zastosowaniem podejcia perturbacyjnego. Aby Jednak na-
bra zaufania do otrzymanych wynikw, naley stwierdzi, czy
przyblienia obejmujce kilka pierwszych diagramw z ryciny
12.6 s wystarczajco dokadne. To prowadzi nas do kluczowego py-
tania. czy te przyblienia naprawd odzwierciedlaj rzeczywisto.
Czy przyblienia odzwierciedlaj rzeczywisto?
To zaley. Chocia wyraenie matematyczne zwizane z kadym dia-
gramem komplikuje si wraz ze wzrostem liczby ptli, teoretycy
strun dostrzegli pewn zasadnicz cech tego procesu. Podobnie Jak
wytrzymao liny Jest okrelona przez prawdopodobiestwo, e sil-
ne cignicie 1 targanie sprawi. I si j rozerwie na dwa kawaki, ist-
nieje liczba, ktra okrela prawdopodobiestwo tego. e fluktuacje
kwantowe spowoduj rozdzielenie pojedyncze) struny i wytworzenie
na chwil wirtualnej pary. Liczb t okrela si mianem stae) sprz-
enia w oddziaywaniach strun (dokadniej, o czym nie) napiszemy,
kada z piciu teorii strun ma wasn sta sprzenia). Nazwa ta
dobrze oddaje sytuacj. Wielko staej sprzenia mwi. Jak silnie
zwizane s drgania kwantowe trzech strun (struny pocztkowej
I dwch wirtualnych powstajcych w wyniku jej podziau), czyli jak
mocno struny s ze sob sczepione. Z oblicze wynika, e wraz ze
zwikszaniem staej sprzenia ronie prawdopodobiestwo, i fluk-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
luacjc kwantowe spowoduj podzia (a nastpnie ponowne pocze-
nie) pocztkowej struny. Im mniejsza staa sprzenia, tym mniej
prawdopodobne Jest zaistnienie na chwil takich wirtualnych strun.
Nieco pniej zajmiemy si tym. Jak wyznaczy sta sprzenia
strun w ramach kadej z piciu teorii strun, ale najpierw rozwamy,
co naprawd mamy na myli, mwic, e staa sprzenia Jest maa
lub dua. Z matematyki teorii strun wynika, e liczb graniczn
midzy ma a du sta sprzenia Jest 1. Gdy staa sprzenia ma
warto mniejsz od 1. pojawianie si coraz wikszej liczby par wir-
tualnych strun - Jak wielokrotnych uderze pioruna - Jest mao
prawdopodobne. Jeli Jednak staa sprzenia rwna si 1 lub Jest
wiksza, zaistnienie takich wirtualnych par staje si coraz bardzie)
prawdopodobne.
5
Jeeli staa sprzenia Jest mniejsza od 1. wkad
kolejnych diagramw maleje ze wzrostem liczby zawartych w nich
ptli. Tego wanie wymaga rachunek zaburze, poniewa w takim
wypadku nawet jeli pominiemy wszystkie procesy poza tymi. ktre
zawieraj tylko kilka ptli, otrzymamy do dokadne wyniki. Jeeli
Jednak staa sprzenia nie Jest mniejsza od 1. wkady diagramw
z coraz wiksz liczb ptli zaczynaj odgrywa wiksz rol. Podob-
nie jak w wypadku potrjnego ukadu gwiazd powoduje to. e podej-
cie perturbacyjne si nie sprawdza. To, co uwaalimy za pierwsze
przyblienie - proces bez Jakichkolwiek ptli - nie stanowi wcale do-
brego przyblienia. (Rozwaania te odnosz si rwnie do wszyst-
kich piciu teorii strun - w kadej z nich skuteczno podejcia per-
turbacyjnego Jest okrelona przez warto staej sprzenia).
Stwierdzenie to prowadzi nas do kolejnego, niezwykle istotnego
pytania o warto staej sprzenia (lub dokadniej, o wartoci tych
staych w kadej z piciu teorii strun). Nikomu nie udao si na ra-
zie znale odpowiedzi na to pytanie. Pozostaje ono jedn z najwa-
niejszych nierozwizanych dotd zagadek w teorii strun. Moemy
by pewni, e wnioski wynikajce z rachunku zaburze maj uza-
sadnienie tylko w przypadku, gdy staa sprzenia Jest mniejsza od 1.
Co wicej, dokadna warto staej sprzenia bezporednio wpy-
wa na masy i adunki odpowiadajce rnym drganiom struny.
Jak wida, dua cz fizyki zaley od wartoci staej sprzenia
strun. Przyjrzyjmy si wic bliej, dlaczego tak wany problem cig-
le pozostaje nierozwizany.
Rwnania teorii strun
Podejcie perturbacyjne, stosowane do opisu wzajemnych oddzia-
ywa strun, nadaje si take do okrelenia podstawowych rwna
292 PI KNO WS ZE CH WI ATA
teorii strun. Rwnania te opisuj sposb oddziaywania strun I od-
wrotnie - to, jak oddziauj struny, okrela rwnania teorii.
Klasycznym przykadem Jest rwnanie pojawiajce si w kadej
z piciu teorii strun, ktre podaje warto staej sprzenia w tej
teorii. Na razie Jednak, za pomoc matematycznych oblicze nie-
wielkiej liczby odpowiednich diagramw (obliczenia prowadzono
w ramach podejcia perturbacyjnego), fizykom udao si znale
tylko przyblion posta tego rwnania w kadej z piciu teorii. Oto
co wynika z tych przyblionych rwna. W kadej z piciu teorii
strun staa sprzenia przyjmuje tak warto, e Jeli pomnoymy
J przez zero. otrzymamy zero. Rwnanie to sprawia nam wic ci-
ki zawd. Skoro kada liczba pomnoona przez zero daje zero, rw-
nanie Jest spenione przez dowoln warto staej sprzenia. A za-
tem w adnej z piciu teorii strun przyblione rwnanie na sta
sprzenia nie daje jakiejkolwiek informacji na temat jej wartoci.
W kadej z piciu teorii pojawia si take inne rwnanie okrela-
jce dokadn posta zarwno rozcigych. Jak 1 zwinitych wymia-
rw czasoprzestrzeni. Przybliona wersja tego rwnania, ktr
obecnie dysponujemy, narzuca duo silniejsze ograniczenie ni
rwnanie dotyczce staej sprzenia, ale rwnie ma wiele rozwi-
za. Na przykad ca klas rozwiza stanowi cztery rozcige
wymiary czasoprzestrzeni wraz z dowoln zwinit szeciowymla-
row przestrzeni Calabiego-Yau. ale nawet to nie wyczerpuje
wszystkich moliwoci. Naley take uwzgldni inn liczb rozcig-
ych I zwinitych wymiarw.
6
Jak mamy rozumie te wyniki? S trzy moliwoci. Pierwsza,
najbardziej pesymistyczna, polega na tym. e chocia kada teoria
strun zawiera rwnania okrelajce sta sprzenia oraz liczb
wymiarw I dokadny ksztat geometryczny czasoprzestrzeni - co.
czym nie moe si poszczyci adna inna teoria - Istnieje ewentual-
no. e nawet nieznana na razie dokadna posta tych rwna ma
wiele rozwiza, co znacznie osabia jej moc predyktywn. Sytua-
cja taka oznaczaaby regres. Teoria strun bowiem miaa wyjania
cechy Wszechwiata, a nie wymaga, abymy Je wyznaczyli do-
wiadczalnie. a nastpnie w mniej lub bardziej dowolny sposb
wprowadzili do teorii. Wrcimy do tej moliwoci w rozdziale pit-
nastym. Druga ewentualno wie si z niepodan elastyczno-
ci przyblionych rwna teorii strun. Niewykluczone, e wskazu-
je to na niewielki bd w naszym rozumowaniu. Prbujemy
posuy si rachunkiem zaburze, aby wyznaczy warto staej
sprzenia, a przecie. Jak pisalimy, metody perturbacyjne maj
sens tylko wtedy, gdy staa sprzenia Jest mniejsza od 1. Istnieje
wic prawdopodobiestwo, e nasze obliczenia opieraj si na nie-
DA L E J NI STRUNY: W P OS ZUKI WANI U M-TEORI I 31 1
uzasadnionym zaoeniu, e staa ta okae si mniejsza od 1. Na-
sze niepowodzenie wie si by moe z tym. e przyjlimy bdne
zaoenie 1 e staa sprzenia w ktrej z teorii strun Jest wiksza
od 1. Po trzecie. Jest te moliwe, e niepodana elastyczno rw-
na ma po prostu zwizek z posugiwaniem si przyblionymi, nie
za dokadnymi rwnaniami. Na przykad, nawet jeli staa sprz-
enia w danej teorii strun Jest mniejsza od 1. rwnania tej teorii
mog wci bardzo silnie zalee od wkadw otrzymanych
z wszystkich diagramw. Oznacza to. e suma maych poprawek
pochodzcych od diagramw z coraz wiksz liczb ptli zmodyfi-
kowaaby w Istotny sposb przyblione rwnania - majce wiele
rozwiza - sprowadzajc Je do postaci cisych rwna, ktre na-
rzucaj duo wiksze ograniczenia.
Przed pocztkiem lat dziewidziesitych ostatnie dwie moliwo-
ci uwiadomiy wikszoci teoretykw strun, e przeszkod na
drodze do postpu jest posugiwanie si rachunkiem zaburze.
Wszyscy badacze w tej dziedzinie zgadzali si. e kolejny przeom
wymagaby podejcia nieperturbacyjnego. ktre nie ograniczaoby
si do przyblionych metod obliczeniowych i dziki temu pokonao-
by ograniczenia rachunku zaburze. W 1994 roku uwaano, e
znalezienie takiej metody to czysta iluzja. Czasem Jednak nawet
iluzje staj si rzeczywistoci.
Dualno
Co roku setki teoretykw strun z caego wiata zbieraj si na kon-
ferencji powiconej podsumowaniu wynikw uzyskanych w cigu
ostatniego roku 1 porwnaniu moliwoci. Jakie daj rne kierunki
bada. Zalenie od tego. Jak duy postp dokona si w mijajcym
roku. da si przewidzie poziom pobudzenia uczestnikw i ich za-
interesowania wykadami. W poowie lat osiemdziesitych, w czasie
pierwszej rewolucji superstrunowej. spotkaniom towarzyszya nie-
powstrzymana euforia. Fizykom bysna nadzieja, e wkrtce
w peni zrozumiej teori strun, ktra okae si ostateczn teori
Wszechwiata. Z dzisiejszej perspektywy wydaje si to naiwnoci.
Kolejne lata pokazay, e istnieje wiele skomplikowanych aspektw
teorii strun, a ich zrozumienie wymaga dugich i mozolnych badan.
Nierealistyczno tych pierwszych oczekiwa spowodowaa gwa-
town reakcj. Gdy zauwaono, e nie wszystko da si rozwiza
natychmiast, wielu badaczy si zniechcio. Konferencje powico-
ne teorii strun, ktre odbyway si pod koniec lat osiemdziesitych,
odzwierciedlay rozczarowanie. Fizycy przedstawiali ciekawe wynl-
294 PIKNO WSZECHWIATA
ki. ale atmosfera nie bya Inspirujca. Niektrzy proponowali na-
wet, aby zrezygnowa z organizowania corocznych konferencji. Sy-
tuacja poprawia si jednak na pocztku lat dziewidziesitych.
Dziki przeomowym odkryciom, ktrych cz omwilimy w po-
przednich rozdziaach, badania nad teori strun ponownie nabray
rozpdu, a badaczom wracay zaangaowanie 1 optymizm. Nic Jed-
nak nie zwiastowao tego, co nastpio na konferencji powiconej
teorii strun, ktr zorganizowano w marcu 1995 roku na Uniwer-
sytecie Poudniowej Kalifornii.
Gdy nadesza pora wystpienia Edwarda Wittena, uczony pod-
szed do podium 1 wygosi wykad, ktry zapocztkowa drug rewo-
lucj superstrunow. Korzystajc z wczeniejszych prac Duffa. Hul-
la. Townsenda 1 opierajc si na odkryciach Schwarza. Indyjskiego
fizyka Ashoke'a Sena 1 innych. Witten przedstawi nowy plan dziaa-
nia. Zakada on wyjcie poza perturbacyjne rozumienie teorii strun.
Zasadnicza cz planu Wittena odwouje si do pojcia dualnoci.
Fizycy uywaj terminu .dualno" na oznaczenie modeli teore-
tycznych. ktre wydaj si rne, a Jednak opisuj tak sam fizy-
k. Istniej trywialne przykady dualnoci. Rzekomo rne teorie
okazuj si w nich Identyczne. Zauwaamy, e uznawalimy je za
rne tylko ze wzgldu na sposb Ich przedstawienia. Osoba, ktra
zna wycznie angielski, nie rozpozna pewnie od razu oglnej teorii
wzgldnoci. Jeli teori Einsteina przedstawi si jej w Jzyku chi-
skim. Natomiast fizyk wadajcy oboma jzykami atwo przetuma-
czy poszczeglne sformuowania, a wic stwierdzi Ich rwnowa-
no. Przykad ten okrelamy jako trywialny, poniewa w wyniku
takiego tumaczenia z fizycznego punktu widzenia nic nie zyskuje-
my. Gdyby czowiek znajcy angielski i chiski bada trudny pro-
blem w oglnej teorii wzgldnoci, kwestia ta sformuowana w ka-
dym z owych dwch Jzykw byaby rwnie duym wyzwaniem.
Z fizycznego punktu widzenia przejcie z angielskiego na chiski
lub odwrotnie nie wniosoby nic nowego.
Nietrywlalne przykady dualnoci to takie, w ktrych rne opisy
tej samej sytuacji fizycznej daj odmienne, uzupeniajce si obra-
zy 1 matematyczne metody analizy. Tak naprawd zetknlimy si
Ju z dwoma przykadami dualnoci. W rozdziale dziesitym rozwa-
alimy. w jaki sposb teori strun we wszechwiecie majcym wy-
miar koowy o promieniu R da si rwnoprawnie opisa Jako
wszechwiat o wymiarze koowym o promieniu 1 /R Te rne sytua-
cje geometryczne, dziki waciwociom teorii strun, tak naprawd
s fizycznie nlerozrnialne. Drugi przykad wie si z symetri
zwierciadlan. W tym wypadku dwa odmienne ksztaty Calablego-
-Yau dodatkowych szeciu wymiarw przestrzennych - wszech-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
wiaty, ktre na pierwszy rzut oka wydaj si zupenie inne - daj
dokadnie takie same waciwoci fizyczne. Co najwaniejsze, wy-
korzystanie dualnych opisw, w przeciwiestwie do uycia Jzyka
angielskiego lub chiskiego, prowadzi do wanych wnioskw fi-
zycznych. takich Jak minimalny rozmiar wymiarw koowych 1 pro-
cesy zmieniajce topologi w teorii strun.
Podczas swojego wykadu na konferencji zatytuowanej .Struny
'95" Witten przedstawi dowody na prawdziwo nowego, istotnego
rodzaju dualnoci. Jak wspomnielimy na pocztku tego rozdziau,
zasugerowa on. e kada z piciu teorii strun, chocia pozornie
rni si od Innych pod wzgldem konstrukcji. Jest tylko odmien-
nym sposobem opisu tych samych podstaw fizyki. Zamiast piciu
rnych teorii strun mielibymy wic po prostu pi spojrze na
jedn struktur teoretyczn.
Przed osigniciami z poowy lat dziewidziesitych moliwo
Istnienia tak wanej odmiany dualnoci naleaa do tych pomy-
sw. o ktrych fizycy myl, ale rzadko. Jeli w ogle, o nich m-
wi. poniewa wydaj lm si tak niezwyke. Jeli dwie teorie strun
rni si Istotnymi szczegami budowy, trudno Je sobie wyobra-
zi jako rne opisy tych samych podstaw fizyki. Niemniej dziki
niepospolitej mocy teorii strun pojawia si coraz wicej dowodw
na zwizki dualnoci midzy wszystkimi picioma rodzajami strun.
Co wicej, wkrtce przedstawimy te wymienione przez Wittena do-
wody na to. e do tej mieszaniny wcza si Jeszcze szsta teoria.
Odkrycia te cz si cile z problemami dotyczcymi stosowal-
noci metod rachunku zaburze omwionych pod koniec poprzed-
niego podrozdziau. Te pi teorii bowiem rni si od siebie w wi-
doczny sposb. Jeli kada z nich jest sabo sprzona, czyli gdy
staa sprzenia teorii Jest mniejsza od 1. Ze wzgldu na to. e nie
Istniay adne inne metody poza perturbacyjnymi, fizycy przez Ja-
ki czas nie potrafili odpowiedzie na pytanie dotyczce cech kt-
rejkolwiek z tych teorii w wypadku, gdy Jej staa sprzenia jest
wiksza od 1, a wic wwczas gdy pojawia si tak zwane silne
sprzenie. Witten 1 inni udowodnili, e na to zasadnicze pytanie
da si odpowiedzie. Ich wyniki w przekonujcy sposb pokazuj,
e silnie sprzone zachowanie kadej z tych piciu teorii (a take
szstej, ktr przedstawiono niej) ma dualny opis w postaci sabo
sprzonego zachowania innej teorii I odwrotnie.
Aby lepiej zrozumie znaczenie tego stwierdzenia, odwoajmy si
do nastpujcej analogii. Wyobramy sobie dwie osoby wychowane
w odmiennych warunkach. Jedna z nich lubi ld. ale nigdy nie wi-
dziaa go w ciekej postaci. Druga uwielbia wod. ale. co rwnie nie-
zwyke. nigdy nie ogldaa lodu. Osoby te postanawiaj wyruszy
296 PI KNO WSZECHWI ATA
razem na pustyni. Gdy spotykaj si gotowe do drogi, kad z nich
zaskakuje ekwipunek drugiej. Wielbiciela lodu urzeka jedwabicie
gadka, przezroczysta ciecz zabrana przez mionika wody, a tego
ostatniego w dziwny sposb pocigaj niezwyke, twarde, krysztao-
we kostki przyniesione przez towarzysza podry. Nie przypuszcza-
j, e wod czy z lodem podstawowy zwizek. Dla nich s to dwie
zupenie rne substancje. Gdy jednak osoby te pojawiaj si
w skwarnym upale pustyni, ze zdziwieniem obserwuj przemian
lodu w wod. W surowym zimnie pustynnej nocy za z rwnym za-
skoczeniem zauwaaj, e cieka woda przyjmuje wolno posta ze-
stalonego lodu. Uwiadamiaj sobie, e te dwie substancje - ktre
pocztkowo uwaali za zupenie rne - s ze sob cile zwizane.
Wrd piciu teorii strun wystpuje podobna dualno. Sprze-
nia strun odgrywaj waciwie rol analogiczn do temperatury
w naszym przykadzie z pustyni. Tak jak ld i woda, kada para
z piciu teorii strun na pierwszy rzut oka wydaje si zupenie r-
na. Gdy jednak zmieniamy stae sprzenia, teorie przechodz
w siebie nawzajem. Podobnie jak ld zamienia si w wod, gdy pod-
nosimy temperatur, jedna teoria strun przechodzi w inn, kiedy
zwikszymy warto jej staej sprzenia. Przyblia nas to do wyka-
zania, e wszystkie teorie strun to dualne opisy j ednej gbszej
struktury - odpowiednika H
2
0 dla wody i lodu.
Podstaw rozumowania, ktre doprowadzio do uzyskania tych
wynikw, jest wykorzystanie argumentw odwoujcych si do za-
sad symetrii. Przedstawimy je w kolejnym podrozdziale.
Moc symetrii
Przez lata nikt nawet nie prbowa bada cech ktrejkolwiek z pi-
ciu teorii strun w wypadku duych wartoci staej sprzenia, po-
niewa nie wiedziano, jak oby si bez rachunku zaburze. Pod ko-
niec lat osiemdziesitych i na pocztku dziewidziesitych fizycy
stopniowo dokonywali postpu w identyfikacji pewnych szczegl-
nych waciwoci - wcznie z niektrymi masami i adunkami si -
bdcych czci fizyki, ktra dotyczy zachowania silnie sprzo-
nego danej teorii strun, a jednoczenie nie wykraczajcych poza
nasze moliwoci obliczeniowe. Wykonanie tych oblicze, z ko-
niecznoci bez odwoywania si do rachunku zaburze, odegrao
istotn rol przy narodzinach drugiej rewolucji superstrunowej.
Uyto wwczas siy symetrii.
Zasady symetrii odgrywaj wan rol w zrozumieniu wielu wa-
ciwoci fizycznego wiata. Stwierdzilimy ju, e dobrze umotywo-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
wane przekonanie, i prawa fizyki nie traktuj adnego miejsca we
Wszechwiecie ani adnej chwili w sposb szczeglny, pozwala
nam uzna prawa rzdzce tu i teraz za takie same j ak prawa wy-
stpujce gdzie indziej i kiedy indziej. A oto inny przykad sytuacji
ukazujcej rol zasad symetrii. Wyobramy sobie, e jako wiadko-
wie przestpstwa widzielimy praw stron twarzy sprawcy. Poli-
cyjny rysownik, wykorzystujc nasze informacje, odtworzy jednak
wygld caej twarzy. Uzasadnia to symetria. Chocia midzy lew
a praw stron ludzkiego oblicza istniej rnice, wikszo twarzy
jest na tyle symetryczna, e odwracajc obraz jednej strony, otrzy-
mamy dobre przyblienie drugiej.
W kadym z tych zupenie innych zastosowa sia symetrii pole-
ga na jej zdolnoci poredniego okrelania cech - a wic czego, co
czsto okazuje si duo atwiejsze od bezporedniego podejcia.
Moglibymy pozna podstawy fizyki w Wielkiej Mgawicy w Andro-
medzie jadc tam, znajdujc planet wok jakiej gwiazdy, budu-
jc akceleratory i wykonujc te same eksperymenty, ktre przepro-
wadzamy na Ziemi. Duo atwiej jednak zastosowa porednie
podejcie i odwoa si do symetrii praw fizyki ze wzgldu na zmia-
n miejsca. Rysy lewej strony twarzy sprawcy przestpstwa mogli-
bymy take pozna, odnajdujc go i przygldajc si mu. Czsto
duo prociej jest jednak skorzysta z symetrii midzy lew a pra-
w stron twarzy.
7
Supersymetria to bardziej abstrakcyjna zasada symetrii, wi-
ca waciwoci fizyczne elementarnych skadnikw materii, ktre
nios rne iloci spinu. W najlepszym razie istniej tylko wska-
zwki dowiadczalne, z ktrych wynika, e mikrowiat stosuje si
do tej symetrii, ale z omwionych wyej powodw fizycy maj prze-
konanie, i tak rzeczywicie jest. Supersymetria stanowi nieodcz-
n cz teorii strun. W latach dziewidziesitych fizycy, opierajc
si na pionierskich pracach Nathana Seiberga z Instytutu Studiw
Zaawansowanych, zdali sobie spraw, te supersymetria pomaga
udzieli odpowiedzi na cz bardzo trudnych i wanych pyta.
Nawet jeli nie rozumiemy zawiych szczegw teorii, wbudowa-
na w ni supersymetria pozwala nam naoy znaczne ogranicze-
nia na j ej moliwe waciwoci. Odwoajmy si do jzykowej analo-
gii i wyobramy sobie, e kto informuje nas, i na kawaku
papieru zapisano cig liter, w ktrym dokadnie trzy razy pojawia
si, powiedzmy, litera y", a kartk schowano w zaklejonej koper-
cie. Bez dodatkowych informacji nie odgadniemy kolejnoci liter.
Z tego, co wiemy, moe to by przypadkowy zbir liter z trzema
igrekami, na przykad mvcfojziyxidqfqzyycdi" lub jaka inna spo-
rd nieskoczonej liczby moliwoci. Wyobramy sobie jednak, e
298 PI KNO WSZECHWI ATA
otrzymujemy pniej dwie dodatkowe wskazwki. Ukryty cig liter
tworzy sowo w Jzyku angielskim i ma minimaln liczb liter,
wrd ktrych. Jak wiemy z pierwszej Informacji, musz by trzy li-
tery y". Wskazwki te ograniczaj pocztkowo nieskoczon liczb
moliwych cigw liter do Jednego sowa - najkrtszego angielskie-
go wyrazu zawierajcego trzy litery y' : syzygy.
Supersymetria dostarcza podobnych wskazwek w teoriach za-
wierajcych jej zasady symetrii. Aby to zrozumie, wyobramy so-
bie. e mamy rozwiza fizyczn zagadk podobn do opisanej wy-
ej zagadki jzykowej. W pudelku ukryto Jaki obiekt o pewnym
adunku siy. Moe to by adunek elektryczny, magnetyczny lub
Jaki inny, ale aby operowa konkretami, przyjmijmy, e rwna si
on trzem jednostkom adunku elektrycznego. Bez dodatkowych in-
formacji nie stwierdzimy, co znajduje si w pudeku. By moe s
tam trzy czstki o adunku 1. Jak pozytony lub protony, lub cztery
czstki o adunku 1 i Jedna o adunku -1 (na przykad elektron),
poniewa sumaryczny adunek tego ostatniego zbioru rwnie wy-
nosi trzy. albo te dziewi czstek o adunku Jedna trzecia (jak
kwark grny) czy te same dziewi czstek w towarzystwie dowol-
nej liczby czstek pozbawionych adunku (takich Jak fotony). Licz-
ba moliwych zawartoci pudeka pozostaje nieograniczona, tak
Jak ksztat ukrytego cigu liter, kiedy dysponowalimy tylko wska-
zwk dotyczc trzech Igrekw.
Zamy Jednak, e i w tym wypadku otrzymujemy dwie dodat-
kowe wskazwki. Ot teoria opisujca wiat - a wic i wntrze pu-
deka -Jest supersymetryczna. a zawarto pudeka ma minimaln
mas. zgodn z pierwsz wskazwk dotyczc trzech Jednostek
adunku. Dziki odkryciom E. Bogomol nyi. Manoja Prasada
i Charlesa Sommerflelda fizycy pokazali, e okrelenie cisej
struktury organizujcej (struktury supersymetril. odpowiednika J-
zyka angielskiego w poprzednim przykadzie) oraz naoenie ogra-
niczenia mlnimalnoci (minimalnej masy dla wybranej iloci a-
dunku elektrycznego, odpowiednika najkrtszego wyrazu dla danej
liczby Igrekw) prowadzi do Jednoznacznego wyznaczenia ukrytej
zawartoci pudeka. danie, aby bya ona moliwie najlejsza przy
Jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego adunku, wystarcza
wic do dokadnego jej okrelenia. Skadniki o minimalnej masie
dla danej wartoci adunku na cze swoich odkrywcw nosz na-
zw stanw BPS.
8
Wana cecha stanw BPS polega na tym. e Ich waciwoci da
si Jednoznacznie, atwo I dokadnie wyznaczy, nie korzystajc
z oblicze perturbacyjnych. Pozostaje to prawd niezalenie od
wartoci staych sprzenia. A zatem nawet gdy staa sprzenia
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
w oddziaywaniach strun Jest dua. czyli podejcie perturbacyjne
si nie sprawdza, cigle potrafimy wyznacay dokadne cechy kon-
figuracji BPS. Cechy te czsto nazywa si nieperturbacyjnymi ma-
sami i adunkami, poniewa ich wartoci wykraczaj poza struktu-
r rachunku zaburze. Z tych te powodw skrt BPS odczytuje si
rwnie Jako beyond perturbatiue states (stany wykraczajce poza
podejcie perturbacyjne).
Waciwoci BPS obejmuj tylko niewielk cz penej fizyki
teorii strun w przypadku, gdy j ej staa sprzenia Jest dua. nie-
mniej pozwalaj uchwyci niektre cechy silnego sprzenia. Kiedy
staa sprzenia w danej teorii strun wzrasta i wykracza poza ob-
szar objty rachunkiem zaburze, jedynym punktem zaczepienia
pozostaj stany BPS. Jak si przekonamy, stany te zaprowadz
nas do daleko.
Dualno w teorii strun
Idc za przykadem Wittena, zacznijmy od jednej z piciu teorii
strun, powiedzmy od teorii typu 1.1 wyobramy sobie, e wszystkie
dziewi jej wymiarw przestrzennych ma pask posta. Nie Jest to.
oczywicie, sytuacja realistyczna, ale znacznie upraszcza dyskusj:
do zwinitych wymiarw powrcimy wkrtce. Na pocztek zaoy-
my. e staa sprzenia w oddziaywaniach strun Jest duo mniejsza
od 1. W tym wypadku da si zastosowa rachunek zaburze, dziki
czemu mona wyznaczy wiele szczegowych waciwoci tej teorii.
Jeli zwikszymy warto staej sprzenia, ale cigle pozostanie
ona duo mniejsza od 1. nadal nic nie bdzie stao na przeszkodzie,
aby uywa metod perturbacyjnych. Szczegowe waciwoci teorii
ulegn niewielkiej zmianie, na przykad liczbowe wartoci opisujce
rozpraszanie jednej struny na drugiej bd nieco Inne. poniewa
procesy z wieloma ptlami z ryciny 12.6 dziki wzrostowi staej
sprzenia dadz wikszy wkad. Dopki Jednak staa sprzenia
nie bdzie wykraczaa poza obszar, w ktrym stosuje si rachunek
zaburze, poza tymi zmianami dotyczcymi szczegowych wartoci
liczbowych fizyczna zawarto teorii pozostanie taka sama.
Gdy zwikszymy sta sprzenia w teorii strun typu I powyej 1.
metody rachunku zaburze strac skuteczno. Skupimy si wic
na ograniczonym zbiorze nleperturbacyjnych mas I adunkw -
stanach BPS - ktre cigle potrafimy zrozumie. Oto co sugerowa
Witten I co pniej potwierdzi dziki pracom wykonanym wsplnie
z Joe Polchinskim z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barba-
ra. Waciwoci teorii strun typu 1 w wypadku silnego sprzenia
300 PIKNO WSZECHWIATA
zgadzaj si dokadnie z waciwociami heterotyczneJ-O teorii
9trun. gdy ta ostatnia ma ma warto staej sprzenia. Ze
stwierdzenia tego wynika, e gdy staa sprzenia w teorii strun ty-
pu I Jest dua. masy i adunki, ktre potrafimy wyznaczy, pozo-
staj Identyczne Jak w heterotyczneJ-O teorii strun majcej ma
sta sprzenia. Opisana wyej prawidowo stanowi powany ar-
gument przemawiajcy za tym, e owe dwie teorie strun - ktre na
pierwszy rzut oka. podobnie Jak woda I ld. wydaway si zupenie
Inne - s w rzeczywistoci dualne. Wynika std. e fizyka teorii
strun typu I dla duych wartoci staej sprzenia ma tak sam
posta Jak fizyka teorii heterotyczneJ-O dla maych staych sprze-
nia. Rwnie przekonujce wydaj si dowody na to. e prawdziwe
Jest stwierdzenie odwrotne. Fizyka teorii typu I dla maych wartoci
staej sprzenia jest taka sama jak fizyka teorii heterotycznej-O dla
duych staych sprzenia.
9
Chocia gdy analizuje si te dwie teo-
rie za pomoc rachunku zaburze, wydaj si niezalene, teraz wi-
dzimy. e kada z nich przechodzi w drug - podobnie Jak ld
w wod I odwrotnie - wraz ze zmian ich staych sprzenia.
Ten wany nowy rezultat pozwalajcy opisa fizyk jednej teorii
w wypadku silnego sprzenia Jako fizyk inne] teorii o maej staej
sprzenia nosi nazw dualnoci sllno-sabej. Dualno ta. podob-
nie Jak pozostae, mwi nam. e te dwie teorie nie s w rzeczywisto-
ci rne. Stanowi one raczej dwa odmienne sposoby opisu tego
samego gbszego poziomu teorii. W przeciwiestwie Jednak do try-
wialnej dualnoci midzy Jzykiem angielskim a chiskim dual-
no silno-saba odgrywa istotn rol. Gdy staa sprzenia Jedne-
go ze skadnikw dualnej pary teorii Jest maa. moemy analizowa
Jego waciwoci za pomoc dobrze znanych narzdzi perturbacyj-
nych. Jeli jednak staa sprzenia teorii ma du warto, a wic
rachunek zaburze si zaamuje, pozostaje nam Jeszcze moliwo
posuenia si opisem dualnym (opisem, w ktrym odpowiednia
staa sprzenia jest maa) i powrotu do metod perturbacyjnych.
Przeoenie jednej teorii na drug pozwolio stworzy ilociowe me-
tody analizy teorii, ktra pocztkowo wydawaa si wykracza poza
nasze teoretyczne moliwoci.
Przeprowadzenie rzetelnego dowodu na to. e fizyka silnego
sprzenia w teorii strun typu 1 Jest taka sama Jak fizyka sabego
sprzenia w teorii heterotycznej - O i odwrotnie, to zadanie niezwy-
kle trudne i dotychczas nie wykonane. Jedna cz pary kandydu-
jcej na par teorii dualnych nie nadaje si po prostu do analizy
perturbacyjnej, poniewa j ej staa sprzenia ma zbyt du war-
to. Uniemoliwia to obliczenie wielu waciwoci fizycznych tej
teorii. Z tego zreszt powodu dualno wydaje si niezwykle uy-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKIWANIU M-TEORII 31 1
teczna. poniewa Jeli Jest prawdziwa, pozwala analizowa teori
0 silnym sprzeniu przez zastosowanie metod perturbacyjnych do
jej sabo sprzonego dualnego odpowiednika.
Niemniej nawet w sytuacji, gdy nie potrafimy dowie, e te dwie
teorie s dualne, doskonaa zgodno midzy waciwociami wy-
znaczonymi w godny zaufania sposb stanowi powany argument
przemawiajcy za poprawnoci hipotetycznego zwizku midzy
teori typu I a teori heterotyczn-O, z ktrych jedna Jest silnie,
a druga sabo sprzona. Wszystkie coraz bardziej pomysowe obli-
czenia sprawdzajce proponowan dualno daj pozytywne rezul-
taty. Wikszo teoretykw strun nabraa wic Ju przekonania, e
dualno Jest prawdziwa.
W ten sam sposb w wypadku silnego sprzenia da si bada
waciwoci kadej z pozostaych teorii strun, powiedzmy teorii ty-
pu IIB. Hull i Townsend Jako pierwsi wysunli przypuszczenie, e
1 w tym wypadku dzieje si co niezwykego, a Ich hipotez potwier-
dziy pniej wyniki bada kilku innych fizykw. Gdy staa sprz-
enia teorii typu IIB ronie, okazuje si, e waciwoci fizyczne,
ktre potrafimy Jeszcze zrozumie, s dokadnie takie same jak
waciwoci tej samej teorii typu IIB przy maym sprzeniu. Inny-
mi sowy, teoria typu IIB Jest dualna wzgldem samej siebie.
10
Do-
kadna analiza przekonuje nas. e gdyby staa sprzenia teorii ty-
pu IIB bya wiksza od 1 i gdybymy zmienili t warto na j ej
odwrotno (mniejsz od 1), powstaa w ten sposb teoria miaaby
dokadnie tak sam posta jak ta. od ktrej wyszlimy. Podobnie
Jak w przypadku, gdy prbowalimy cisn zwinity wymiar do
rozmiarw mniejszych od dugoci Plancka, kiedy staramy si pod-
nie sta sprzenia w teorii typu IIB do wartoci wikszej od 1.
otrzymujemy teori cakowicie rwnowan teorii typu IIB o staej
sprzenia mniejszej od 1.
Podsumowanie dotychczasowych rozwaa
Zobaczmy, gdzie si znalelimy. Do poowy lat osiemdziesitych fi-
zycy skonstruowali pi rnych teorii superstrun. W przyblione)
postaci, wynikajcej z rachunku zaburze, kada z nich wydawaa
si Inna. Ale ta przybliona metoda sprawdza si tylko wtedy, gdy
staa sprzenia w danej teorii strun Jest mniejsza od 1. Spodzie-
wano si. e fizycy bd potrafili obliczy dokadn warto staej
sprzenia w kadej wybranej teorii strun, ale na przeszkodzie sta-
na posta dostpnych obecnie, przyblionych rwna. Z tego po-
wodu badacze zajli si analizowaniem kadej z piciu teorii strun
302 PI KNO WSZECHWIATA
w odniesieniu do pewnego zakresu moliwych staych sprzenia,
zarwno mniejszych. Jak i wikszych od 1. czyli w wypadku sabego
I silnego sprzenia. Tradycyjne metody perturbacyjne nie pozwa-
laj Jednak bada waciwoci adnej z teorii strun, gdy pojawia si
silne sprzenie.
Ostatnio, wykorzystujc moc supersymetrii. fizycy nauczyli si
oblicza niektre waciwoci teorii strun w wypadku silnego sprz-
enia. Ku zaskoczeniu niemal wszystkich specjalistw w tej dziedzi-
nie okazao si. e waciwoci heterotycznej-O teorii strun zwizane
z silnym sprzeniem s takie same Jak cechy teorii typu 1 w wypad-
ku sabego sprzenia I odwrotnie. Co wicej, fizyka teorii typu IIB
dla silnego sprzenia okazaa si Identyczna Jak w wypadku
sprzenia sabego. Odkrycie tych nieoczekiwanych zwizkw za-
chca do pjcia ladem Wlttena I przyjrzenia si pozostaym
dwm teoriom strun, heterotycznej-E I typu 11A. W ten sposb si
dowiemy, czy pasuj one do tego obrazu. Czekaj nas tutaj Jeszcze
wiksze niespodzianki. W ca problematyk wprowadzi nas krtka
dygresja historyczna.
Supergrawitacja
Na przeomie lat siedemdziesitych 1 osiemdziesitych. Jeszcze
przed fal zainteresowania teori strun, wielu fizykw teoretykw
poszukiwao zunifikowanej teorii mechaniki kwantowej, grawitacji
i innych si w postaci kwantowej teorii pola czstek punktowych.
Badacze mieli nadziej, e niespjnoci pomidzy teoriami czstek
punktowych, dotyczcymi grawitacji i mechaniki kwantowej, uda
si przezwyciy dziki teoriom o duym stopniu symetrii. W 1976
roku Daniel Freedman. Sergio Ferrara i Peter Van Nieuwenhuizen.
wszyscy z Uniwersytetu Stanu Nowy Jork w Stony Brook, odkryli,
e najbardziej obiecujce s teorie, ktre zawieraj supersymetri.
Dodawanie bowiem przez bozony i fermiony znoszcych si wza-
jemnie fluktuacji kwantowych pozwala uciszy gwatowne mikro-
skopowe wzbudzenia. Autorzy cl ukuli termin supergrawitacja" na
okrelenie supersymetrycznych kwantowych teorii pola. za pomoc
ktrych starano si wczy ogln teori wzgldnoci. Prby po-
czenia oglnej teorii wzgldnoci z mechanik kwantow zakoczy-
y si ostatecznie niepowodzeniem. Niemniej, Jak wspomnielimy
w rozdziale smym, badania te byy pouczajc lekcj, ktra zwia-
stowaa powstanie teorii strun.
Lekcj t najlepiej chyba obrazuj prace prowadzone w 1978 ro-
ku przez Eugene'a Cremmera. Bernarda Juli i Scherka z Bcole
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKIWANIU M-TEORII 31 1
Normale Suprieurc. Wwczas to teorie supergra wltacj 1 formuowa-
ne nie w czterech, ale w wikszej liczbie wymiarw byy niezwykle
bliskie sukcesu. Za najbardziej obiecujce uznawano wersje wyma-
gajce dziesiciu lub Jedenastu wymiarw, przy czym Jedenacie by-
o w tym wypadku. Jak si okazuje, najwiksz moliw liczb.
11
Zgodno z tym. e obserwujemy cztery wymiary, osigano rwnie
dziki mechanizmowi Kaluzy-Klelna - dodatkowe wymiary byy zwi-
nite. W teoriach o dziesiciu wymiarach, tak Jak w teorii strun,
sze wymiarw miao zwinit posta, natomiast w wypadku teorii
o Jedenastu wymiarach zwinitych byo siedem wymiarw.
Gdy w 1984 roku teoria strun szturmem zdobya fizykw, punkt
widzenia teorii supergrawltacj! opartych na czstkach punktowych
gwatownie si zmieni. Jak Ju wielokrotnie podkrelalimy, przy-
gldajc si strunie z najwiksz dokadnoci osigan wspcze-
nie. widzimy j jako czstk punktow. T lun uwag da si
sformuowa bardziej precyzyjnie: kiedy badamy procesy nisko-
energetyczne w teorii strun - procesy, ktre nie maj wystarczajco
duej energii, aby uwidoczni ultramikroskopow. rozcig natur
struny - moemy przyblia strun Jako pozbawion struktury
czstk punktow za pomoc kwantowej teorii pola czstek punk-
towych. Przyblienia tego nie da si wykorzysta, gdy badamy pro-
cesy zachodzce na maych odlegociach 1 przy duych energiach,
poniewa wiemy, e rozcigo struny odgrywa istotn rol w roz-
wizaniu sprzecznoci midzy mechanik kwantow a ogln teo-
ri wzgldnoci. Czstka punktowa w tym wypadku zawodzi. Przy
niewielkich energiach - na odpowiednio duych odlegociach - nie
ma Jednak takich problemw l czsto robi si przyblienia, aby
uproci rachunki.
Kwantowa teoria pola. ktra pod tym wzgldem najbardziej
przypomina teori strun, to po prostu dzlesiciowymiarowa super-
grawltacj a. Szczeglne cechy tej supergrawitacjl odkryte w latach
siedemdziesitych i osiemdziesitych rozumiemy obecnie Jako nisko-
energetyczne pozostaoci bardziej zoone) teorii, za jak uwaamy
teori strun. Fizycy badajcy dziesiciowymiarow supergrawitacj
odkryli czubek wielkiej gry lodowej - bogatej struktury teorii super-
strun. W rzeczywistoci okazuje si. e Istniej cztery odmienne dzie-
siciowymiarowe teorie supergra witacjl. rnice si sposobem
uwzgldnienia supersymetrii. Trzy z nich okazay si nlskoenerge-
tycznymi. opartymi na czstkach punktowych przyblieniami teorii
strun typu IIA. IIB 1 heterotyczneJ-E. Czwarta stanowi tego rodzaju
przyblienie zarwno dla teorii strun typu I. jak I hetero tycznej -O.
Z dzisiejszego punktu widzenia bya to pierwsza wskazwka sygnali-
zujca cisy zwizek midzy tymi dwiema teoriami strun.
304 P I KNO WS ZE CH WI ATA
W ten sposb wylania si niezwykle uporzdkowany obraz. Pa-
mitajmy Jednak, e pominlimy jedenastowymiarow supergra-
witacj. Wyglda na to. e w teorii strun sformuowanej w odniesie-
niu do dziesiciu wymiarw nie zmieci si jedenasty wymiar. Przez
kilka lat wikszo teoretykw strun - chocia nie wszyscy - uwa-
aa jedenastowymiarow supergrawitacj za matematyczny dziwo-
lg nie zwizany z fizyk teorii strun.
12
Przebyski M-teorii
Pogld ten zupenie si zmieni. Na konferencji pod tytuem .Stru-
ny 95" Witten dowodzi, e jeli wyjdziemy od teorii strun typu IlA
i bdziemy zwiksza sta sprzenia, przyjmujc na pocztek
warto znacznie mniejsz od 1 i dochodzc do wartoci duo
wikszej od 1, fizyka, ktr cigle potrafimy bada (zwaszcza doty-
czca konfiguracji BPS), ma dla maych energii przyblienie w po-
staci JedenastowymlaroweJ supergrawitacji.
Witten zaskoczy suchaczy informacj o swym odkryciu. Do
dzi niepokoi ono teoretykw strun. Nasza pierwsza reakcja przy-
pomina by moe opini wyraon przez wikszo znawcw tema-
tu: w Jaki sposb teoria charakteryzujca si Jedenastoma wymia-
rami odpowiada innej teorii o dziesiciu wymiarach?
Odpowied na to pytanie ma wielkie znaczenie. Aby J zrozu-
mie. musimy dokadniej opisa wynik uzyskany przez Wittena.
Tak naprawd atwiej nam bdzie zacz od zilustrowania innego
rezultatu, ale cile zwizanego z tamtym. Dotyczy on heterotycz-
nej-E teorii strun. Witten uzyska go pniej wraz z Petrem Hofav
z Uniwersytetu w Princeton. Stwierdzili oni. e heterotyczn-E teo-
ri strun z silnym sprzeniem da si take sformuowa w Jedena-
stu wymiarach, a rycina 12.7 pokazuje. Jak to Jest moliwe. Po le-
wej stronie rysunku staa sprzenia teorii heterotyczneJ-E ma
warto znacznie mniejsz od 1. Sytuacj tak opisywalimy w po-
przednich rozdziaach. Teoretycy strun przez ponad dziesi lat ba-
dali system oparty na tym zaoeniu. Przesuwajc si ku prawej
stronie ryciny 12.7. stopniowo zwikszamy warto staej sprze-
nia. Przed 1995 rokiem fizycy wiedzieli, e spowoduje to. i procesy
z du liczb ptli (patrz rycina 12.6) bd odgryway coraz wik-
sz rol. i w kocu, gdy staa sprzenia stanie si odpowiednio
dua. rachunek zaburze ulegnie zaamaniu. Nikt nie przypusz-
cza jednak, e gdy staa sprzenia si zwiksza, uwidacznia si
nowy wymiar. Jest to wymiar .pionowy", pokazany na rycinie 12.7.
Naley pamita, e dwuwymiarowa siatka - pierwszy z obrazkw
DA L E J NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORI I 31 1
Ryc. 12.7. Wraz ze wzrostem stale) sprzenia w hetero ty czneJ-E teorii strun
pojawia si nowy wymiar przestrzeni I struna si rozciga, przybierajc osta-
tecznie posta cylindrycznej membrany.
na tej rycinie - odpowiada wszystkim dziewiciu wymiarom w hete-
rotycznej-E teorii strun. Dziesitym wymiarem przestrzennym jest
nowy. pionowy wymiar. Z czasem daje on w sumie Jedenacie wy-
miarw czasoprzestrzeni.
Co wicej, rycina 12.7 ukazuje rwnie wany skutek pojawienia
si tego nowego wymiaru. Jego zaistnienie zmienia struktur stru-
ny. Gdy zwikszamy stal sprzenia, struna rozciga si od jedno-
wymiarowej ptli do postaci wstki, a potem znieksztaconego
walca. Innymi sowy, struna w teorii hetero tycznej-E ma w rzeczy-
wistoci posta dwuwymiarowej membrany, ktrej szeroko
(w plonie na rycinie 12.7) zaley od wielkoci staej sprzenia.
Przez ponad dziesi lat teoretycy strun posugiwali si metodami
perturbacyjnymi. Przyjmowali, e staa sprzenia Jest bardzo ma-
a. Jak pokaza Wltten, zaoenie to spowodowao, e elementarne
skadniki wygldaj 1 zachowuj si Jak jednowymiarowe struny,
cho w rzeczywistoci maj drugi ukryty wymiar przestrzenny. Gdy
odrzucimy zaoenie, e staa sprzenia Jest maa. i rozwaymy fi-
zyk teorii heterotycznej-E w przypadku duej staej sprzenia,
zobaczymy drugi wymiar.
Stwierdzenie to nie przeczy adnemu z wnioskw, ktre wyci-
gnlimy w poprzednich rozdziaach, ale zmusza do przedstawienia
ich w nowy sposb. Jak si to wszystko ma na przykad do wyma-
gania. aby istniao dziewi wymiarw przestrzennych i Jeden cza-
sowy? Przypomnijmy sobie z rozdziau smego, e ograniczenie to
pochodzi ze zliczania niezalenych kierunkw drgania struny przy
zaoeniu, e liczba ta musi by taka. aby prawdopodobiestwa
kwantowomechaniczne przyjmoway sensowne wartoci. Nowy wy-
miar. ktrego istnienie wanie wykazalimy, to nie Jeden z moli-
wych kierunkw drga struny w teorii heterotycznej-E. poniewa
wymiar ten jest zamknity w strukturze samych strun. Innymi so-
wy. metody perturbacyjne, ktrymi posugiwali si fizycy w celu wy-
prowadzenia warunku narzucajcego dziesiciowymiarowo cza-
soprzestrzeni. zakadaj ma warto staej sprzenia w teorii
heterotycznej-E. Chocia fakt ten uwiadomiono sobie znacznie
306 PIKNO WSZECHWIATA
Ryc. 12.8. Gdy staa sprzenia teorii typu 11A wzrasta, struny przeksztacaj
si z Jednowymiarowych ptli w obleky dwuwymiarowe, wygldajce Jak po-
wierzchnia dtki rowerowej.
pniej, wprowadza on porednio dwa zgodne ze sob przyblienia,
e szeroko membrany z ryciny 12.7 Jest maa. dziki czemu mem-
brana wyglda jak struna, oraz e Jedenasty wymiar ma tak nie-
wielkie rozmiaiy. i dokadno rwna perturbacyjnych Jest zbyt
maa. aby go wykry. Przyblienie to daje obraz dziestciowymiaro-
wego Wszechwiata wypenionego Jednowymiarowymi strunami.
Teraz widzimy Jednak, e jest to tylko przyblienie Jedenastowymla-
rowego Wszechwiata zawierajcego dwuwymiarowe membrany.
Z powodw technicznych Witten natkn si na jedenasty wy-
miar. badajc waciwoci teorii typu I1A przy silnym sprzeniu,
lecz historia owego odkrycia przypominaa t. ktr opisano wcze-
niej. Rwnie w teorii typu IIA istnieje Jedenasty wymiar, a o Jego
rozmiarze decyduje staa sprzenia. Gdy jej warto ronie, nowy
wymiar staje si coraz bardziej widoczny. Witten stwierdzi, e kie-
dy do tego dochodzi, struna typu 11A zamiast przeksztaca si we
wstk. Jak w wypadku teorii heterotycznej-E. rozciga si. przy-
pominajc posta dtki, co pokazano na rycinie 12.8. I w tym wy-
padku (chocia teoretycy zawsze uwaali struny typu IIA za obiekty
jednowymiarowe, majce tylko dugo, pozbawione za gruboci),
pogld ten odzwierciedla przyblienie perturbacyjne, w ktrym si
zakada, e staa sprzenia ma ma warto. Jeli natura rzeczy-
wici e wymaga maej wartoci tej staej. Jest to przyblienie godne
zaufania. Niemniej argumenty wysunite przez Wittena i innych fi-
zykw w trakcie drugiej rewolucji superstrunowej zdecydowanie
przemawiaj za tym. e struny w teorii typu IIA 1 hetero ty cznej -E to
w rzeczywistoci dwuwymiarowe membrany w Jedenastowymlaro-
wym Wszechwiecie.
Ale czym Jest ta Jedenastowymlarowa teoria? Witten i Inni dowo-
dzili. e przy maych energiach (w porwnaniu z energi Plancka)
dobre jej przyblienie stanowi zapomniana od Jakiego czasu Jede-
nastowymlarowa kwantowa teoria pola supergrawitacji. Jak Jednak
opisa jedenastowymiarow M-teori w przypadku wikszych ener-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
gil? Kwestia ta staa si przedmiotem intensywnych badan. Z rycin
12.7 i 12.8 wynika, e jedenastowymiarowa teoria zawiera dwu-
wymiarowe. rozcige obiekty - membrany. Jak si przekonamy,
istotn rol odgrywaj w niej rwnie rozcige obiekty o innej licz-
bie wymiarw. Nikt jednak dokadnie nie wie. czym jest ta teoria.
Czy jej podstawowe skadniki to membrany? Jakie ma ona waci-
woci? W Jaki sposb wie si ze znan nam fizyk? atwiej odpo-
wiedzie na te pytania, jeli odpowiednie stae sprzenia pozostaj
niewielkie. Wyjanienia takie przedstawiono w poprzednich rozdzia-
ach. W takim bowiem wypadku wracamy do teorii strun. Sytuacja
si Jednak komplikuje, gdy stae sprzenia maj due wartoci.
W odniesieniu do nich nie sformuowano dotd adnych odpowiedzi.
Niezalenie od tego. czym ostatecznie okae si teoria jedenasto-
wymiarowa. Witten nazwa J tymczasowo M-teori. Liter M wy-
stpujc w tej nazwie interpretuje si niemal dowolnie. Oto kilka
propozycji: teoria tajemnicy (od ang. Mystery Theory), teoria matka
(matka wszystkich teorii), teoria membran (poniewa wydaje si, e
w skad tej teorii wchodz membrany), teoria macierzowa (od nowej
interpretacji teorii, zaproponowanej ostatnio przez Toma Banksa
z Uniwersytetu Rutgersa. Willy'ego Fischlera z Uniwersytetu Stanu
Teksas w Austin. Stephena Shenkera z Uniwersytetu Rutgersa
i Susskinda). Jeli Jednak nawet nie rozumiemy w peni nazwy ani
waciwoci tej teorii. Jest Jasne, e stanowi ona struktur umoli-
wiajc poczenie wszystkich piciu teorii strun.
M-teoria i sie pocze
Jest taka stara anegdota o trzech lepcach I soniu. Pierwszy le-
piec chwyta kie sonia 1 opisuje gadk, tward powierzchni, kt-
r czuje pod palcami. Drugi, dotykajc Jednej z ng sonia, mwi
0 mocnym, muskularnym ksztacie. Trzeci apie sonia za ogon
1 stwierdza, e to. co trzyma. Jest wysmuke I twarde. Poniewa ich
opisy tak bardzo si rni 1 poniewa aden z nich nie widzi swo-
ich towarzyszy, kady sdzi, e zapa inne zwierz. Przez wiele lat
fizycy znajdowali si w podobnej sytuacji. Sdzili, e poszczeglne
teorie strun znacznie rni si od siebie. Obecnie dziki odkry-
ciom dokonanym w trakcie drugiej rewolucji superstrunowej bada-
cze uwiadomili sobie, e M-teoria przypomina sonia. czy bo-
wiem wszystkie pi teorii strun.
Dotychczas omwilimy zmiany w naszych pogldach na teori
strun, zwizane z wykroczeniem poza obszar stosowalnoci ra-
chunku zaburze - do ktrego porednio odwoywalimy si we
308 PI KNO WSZECHWIATA
M-teoria
typu I heterotyczna-0 heterotyczna-E typu HA
Ryc. 12.9. Strzaki wskazuj teorie dualne.
wczeniejszych rozdziaach. Rycina 12.9 przedstawia zauwaone
dotd zwizki midzy teoriami strun, przy czym strzaki wskazuj
teorie dualne. Jak wida, nasza sie pocze nie Jest kompletna.
Naley Jeszcze wczy dualnoci z rozdziau dziesitego.
Przypomnijmy sobie dualno midzy duym a maym promie-
niem. ktra umoliwiaa zmian wymiaru koowego o promieniu R na
wymiar o promieniu l/R. Wczeniej nie zwracalimy wikszej uwagi
na Jeden z wanych aspektw tej dualnoci. W rozdziale dziesitym
omwilimy waciwoci strun we wszechwiecie majcym wymiar
koowy. Nie sprecyzowalimy Jednak, ktrej z piciu teorii strun doty-
cz nasze rozwaania. Dowodzilimy, e zamiana trybw nawini
i drga struny pozwala nam dokadnie przeoy opis wszechwiata
majcego wymiar koowy o promieniu l/R na opis z uyciem wymia-
ru koowego o promieniu R. Nie zwracalimy uwagi na to. i dualno
ta sprawia, e teorie strun typu I1A IIIB zamieniaj si miejscami,
podobnie Jak teorie heterotyczna-O I heterotyczna-E. Dokadniejsze
twierdzenie o dualnoci midzy duym a maym promieniem wymia-
ru koowego powinno wic brzmie nastpujco: fizyka teorii typu I1A
we wszechwiecie z wymiarem koowym o promieniu R Jest dokadnie
taka sama Jak fizyka teorii typu IIB we wszechwiecie z wymiarem
koowym o promieniu 1 /R (podobne twierdzenie odnosi si do teorii
heterotycznej-E i heterotycznej-O). To dokadniejsze okrelenie dual-
noci midzy duym a maym promieniem wymiaru koowego nie ma
wikszego wpywu na wnioski wysnute w rozdziale dziesitym, ale
okae si niezbdne w poniszych rozwaaniach.
Stworzenie poczenia midzy teoriami typu I1A I IIB. podobnie
Jak midzy teoriami heterotyczn-O I heterotyczn-E. daje bowiem
moliwo uzupenienia sieci pocze o dualno promieni. Poka-
zano to za pomoc linii przerywanej na rycinie 12.10. Z Ilustracji
tej wynika, e wszystkie pi teorii strun oraz M-teoria s dualne
wzgldem siebie. Wszystkie one cz si w Jedn struktur teore-
tyczn: stanowi pi rnych sposobw opisu tej samej fizyki,
cho rni si przydatnoci w poszczeglnych zastosowaniach.
Duo atwiej, na przykad, posugiwa si teori heterotyczn-O ze
sabym sprzeniem ni teori typu 1 z silnym sprzeniem. Nie-
mniej wszystkie one opisuj t sam fizyk.
typu IIB
o
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKIWANIU M-TEORII 31 1
typu I heterotyczna-0 heterotyczna-E typu IIA typu I I B
Ryc. 12.10. Dziki wczeniu dualnoci zwizanych z geometryczn postaci*
czasoprzestrzeni (por. rozdzia dziesity) wszystkie pi teorii strun 1 M-teoria
zespalaj si. tworzc sie dualnoci.
Lepiej teraz zrozumiemy dwie ryciny zamieszczone na pocztku tego
rozdziau (ryc. 12.1 1 12.2), ktre posuyy do przedstawienia zary-
su najwaniejszych zagadnie. Rycina 12.1 odnosi si do sytuacji
sprzed 1995 roku, kiedy to bez uwzgldniania dualnoci mielimy
pi, Jak si wydawao, rnych teorii strun. Fizycy pracowali nad
kad z nich oddzielnie. Kada odznaczaa si zmiennymi waciwo-
ciami. takimi Jak wielko staej sprzenia czy geometria I wiel-
ko zwinitych wymiarw. Fizycy mieli nadziej (i nadal J maj),
e te podstawowe waciwoci uda si wyznaczy za pomoc same)
teorii. Skoro Jednak uycie znanych, przyblionych rwna nie dao
rezultatw, naukowcy zajli si badaniem fizyki wynikajce) z rl
nych moliwoci. Zaczernione pola na rycinie 12.1 odpowiadaj
wanie rnym obszarom badan. Kady punkt w takim polu ozna-
cza jak wybran warto staej sprzenia I geometrii zwinitych
wymiarw. Bez odwoywania si do dualnoci mielimy do czynie-
nia z picioma oddzielnymi teoriami (a nawet Ich zbiorami).
Zastosowanie wspomnianych ju dualnoci, zwizane ze zmian
staej sprzenia i parametrw geometrycznych, pozwala przecho-
dzi od jednej teorii do kade) innej, o ile wczymy rwnie Jedno-
czc centraln cz M-teoril. To wanie pokazuje rycina 12.2.
Mimo e na razie rozumiemy M-teori w niewielkim stopniu, po-
rednie dowody zdecydowanie przemawiaj za stwierdzeniem. I
stanowi ona struktur Jednoczc pi teorii, uwaanych naiwnie
za rne. Co wicej, wiemy take, i M-teoria czy si cile z Jesz-
cze Jedn, szst teori - Jedenastowymiarow supergrawltacj.
Uwzgldniono j na rycinie 12.11. bdcej dokadniejsz wersj ry-
ciny 12.2.
13
Rycina 12.11 pokazuje, e chocia obecnie tylko czciowo rozu-
miemy zasadnicze Idee 1 rwnania M-teorii, tworz one Jednolit
struktur, obejmujc wszystkie sformuowania teorii strun.
M-teoria przypomina sonia, dziki ktremu teoretycy strun przej-
rzeli na oczy.
M-teoria
Peny obraz
310 PI KNO WSZECHWIATA
typu IIB
ty*" l i typu HA
heterotyczna-0 ^ ^ M heterotyczna-E
11 -wymiarowa
supergrawitacja
Ryc. 12.11. Dziki uwzgldnieniu dualnoci wszystkie pi teorii strun. Jedena-
stowymlarowa supergrawitacja 1 M-teorla cz si. tworzc Jednolity system.
Zaskakujca cecha M-teorii:
demokracja w rozcigoci
Gdy staa sprzenia Jest maa w ktrymkolwiek z piciu cypli
skadajcych si na map teorii (por. ryc. 12.11). podstawowym
skadnikiem teorii okazuje si jednowymiarowa struna. Niedawno
jednak wyrobilimy sobie nowy punkt widzenia na to zagadnienie.
Jeli zaczniemy od obszaru odpowiadajcego teorii heterotycz-
nej-E lub typu IIA i zwikszymy odpowiednio warto staej sprz-
enia. przejdziemy w kierunku rodka mapy na rycinie 12.11.
W ten sposb obiekty, ktre wydaway nam si Jednowymiarowy-
mi strunami, zmieniaj si w dwuwymiarowe membrany. Co wi-
cej. dziki mniej lub bardziej skomplikowanej sekwencji relacji
dualnoci, dotyczcych zarwno staych sprzenia. Jak i szczeg-
owej postaci zwinitych wymiarw przestrzennych, atwo prze-
nie si z dowolnego punktu na rycinie 12.11 do kadego innego.
Poniewa dwuwymiarowe membrany, z ktrymi zetknlimy si
w teoriach heterotycznej-E i typu IIA. znajdujemy w trakcie prze-
chodzenia do kadego Innego z trzech pozostaych uj teorii
przedstawionych na rycinie 12.11. stwierdzamy, e kade ze sfor-
muowa teorii strun musi rwnie obejmowa dwuwymiarowe
membrany.
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKI WANI U M-TEORII 31 1
Prowadzi nas to do dwch pyta. Po pierwsze, czy dwuwymiaro-
we membrany to podstawowe skadniki teorii strun? A po drugie,
czy po dokonaniu w latach siedemdziesitych i na pocztku osiem-
dziesitych miaego przejcia od bezwymiarowych czstek punk-
towych do Jednowymiarowych strun i zyskaniu teraz pewnoci, e
teoria strun tak naprawd zawiera dwuwymiarowe membrany,
miaoby si okaza, i w teorii te) wystpuj take elementy o wik-
szej liczbie wymiarw? Obecnie, w czasie powstawania Pikna
Wszechwiata, nie znamy w peni odpowiedzi na postawione wyej
pytania. Sytuacja wyglda dzi nastpujco.
Kiedy podczas prb zrozumienia kadego ze sformuowa teorii
strun natykalimy si na problemy wykraczajce poza obszar sto-
sowalnoci metod rachunku zaburze, polegalimy w znacznej
mierze na supersymetrii. To dziki niej okrelilimy Jednoznacz-
nie waciwoci stanw BPS, ich masy i adunki si. Pozwolio
nam to - bez wykonywania bezporednich oblicze o niewyobra-
alnym stopniu trudnoci - zrozumie niektre cechy tych stanw
w przypadku silnego sprzenia. Dziki wysikom Horowitza
l Stromingera oraz pniejszym przeomowym dokonaniom
Polchlnskiego wiemy o stanach BPS jeszcze wicej. Znamy nie tyl-
ko ich masy i adunki si. ale 1 wygld. Wyniki te uznaje si czsto
za najbardziej zaskakujce osignicie. Niektre stany BPS s
Jednowymiarowymi strunami. Inne przybieraj posta dwuwy-
miarowych membran. Z takimi ksztatami ju si spotkalimy.
Niespodzianka polega na tym. e Istniej te trj-, a nawet cztero-
wymiarowe postaci tych stanw. W rzeczywistoci zakres moli-
woci obejmuje wszystkie wymiary przestrzenne do dziewiciu
wcznie. Teoria strun, czyli inaczej M-teoria. zawiera rozcige
obiekty o bardzo rnej liczbie wymiarw przestrzennych. Fizycy
wymylili nawet nazw trj brana dla rozcigych obiektw
o trzech wymiarach przestrzennych, czterobrana na okrelenie
tych obiektw, ktre maj cztery wymiary. I tak dalej, a do dzie-
wiciobran (oglniej, fizycy okrelaj obiekt majcy p wymiarw
przestrzennych mianem p-brany). Czasem w terminologii tej stru-
ny nosz nazw Jednobran, a membrany - dwubran. Poniewa
wszystkie te rozcige obiekty wsptworz teori. Paul Townsend
ogosi .demokracj bran".
Mimo e wszystkie brany uznaje si za rwnorzdne, struny -
jednowymiarowe obiekty rozcige - zajmuj w teorii miejsce szcze-
glne. Fizycy wykazali mianowicie, e gdy znajdujemy si w kt-
rymkolwiek z piciu obszarw przedstawionych na rycinie 12.11.
masa rozcigych obiektw o dowolnej liczbie wymiarw, z wyjt-
kiem Jednowymiarowych strun. Jest odwrotnie proporcjonalna do
312 PI KNO WSZECHWIATA
wartoci odpowiedniej staej sprzenia. Oznacza to. e w przypad-
ku sabego sprzenia w kadym z piciu sformuowa teorii strun
masy wszystkich obiektw z wyjtkiem strun bd o wiele rzdw
wielkoci wiksze od masy Plancka. Poniewa obiekty te s tak
cikie - a wic. zgodnie z rwnaniem E = mc
2
, do ich powstania
potrzeba niewyobraalnie duej energii - brany wywieraj bardzo
niewielki wpyw na wikszo fizyki (ale nie na ca. Jak si przeko-
namy w nastpnym rozdziale). Niemniej gdy wyjdziemy z cypli na
rycinie 12.11. brany o wyszej liczbie wymiarw stan si lejsze,
zaczn wic odgrywa wiksz rol.
14
Powinnimy wic zachowa w pamici nastpujcy obraz. Pod-
stawowe skadniki teorii znajdujcej si w rodkowej czci ryciny
12.11 nie s po prostu strunami lub membranami, lecz branami
0 rnej liczbie wymiarw, z ktrych wszystkie maj mniej wicej
takie samo znaczenie. Obecnie nie znamy jeszcze wielu istotnych
waciwoci tej penej teorii. Wiemy Jednak, e kiedy przemieszcza-
my si z obszaru rodkowego do ktrego z cypli, tylko struny (lub
membrany zwinite tak. i przypominaj struny. Jak na rycinach
12.7 1 12.8) okazuj si wystarczajco lekkie, aby powstaa stycz-
no ze znan nam fizyk - czstkami z tabeli 1.1 i czterema sila-
mi. za pomoc ktrych one oddziauj. Metod perturbacyjnych,
uywanych przez prawie dwa dziesiciolecia, nie udoskonalono
Jeszcze na tyle. aby odkry chocia Istnienie supermasywnych
obiektw rozcigych o Innej liczbie wymiarw. W przeprowadza-
nych analizach dominoway struny I teori, w sposb niezbyt de-
mokratyczny. nazwano teori strun. Powtrzmy: kiedy, odnoszc
si do tych obszarw ryciny 12.11. pomijamy wszystko poza stru-
nami. w zasadzie moemy si czu usprawiedliwieni. Postpowali-
my tak w wielu miejscach tej ksiki. Teraz jednak widzimy, e
w rzeczywistoci teoria ta jest bogatsza, ni dotd sdzono.
Czy w ten sposb da si odpowiedzie
na najtrudniejsze pytania teorii strun?
1 tak. i nie. Prawd Jest. e pogbilimy wiedz, uwalniajc si od
pewnych wnioskw, ktre. Jak dzi widzimy, powstay w trakcie
przeprowadzania przyblionych analiz z uyciem rachunku zabu-
rze. Jednake obecne moliwoci aparatu nieperturbacyjnego wy-
daj si do ograniczone. Odkrycie niezwykej sieci relacji dualno-
ci pozwala nam lepiej zrozumie teori strun, ale wiele problemw
pozostaje nierozwizanych. Nadal nie wiemy na przykad, w Jaki
sposb wyj poza przyblione rwnania na warto staej sprze-
DALEJ NI STRUNY: W POSZUKIWANIU M-TEORII 31 1
nla w leoril strun - rwnania, ktre, jak zauwaylimy, s zbyt ma-
o precyzyjne, aby sta si rdem uytecznych informacji. Nie ro-
zumiemy rwnie dobrze, dlaczego istniej dokadnie trzy rozcige
wymiary przestrzenne ani w jaki sposb naley wybra szczego-
w posta zwinitych wymiarw. Pytania te wymagaj metod nie-
perturbacyjnych dokadniejszych ni wspczesne.
Udao nam si jednak duo lepiej pozna logiczn struktur 1 za-
sig teorii strun. Przed odkryciami przedstawionymi na rycinie
12.11 zachowanie kadej teorii strun w wypadku silnego sprze-
nia byo czarn skrzynk, zupen tajemnic. Obszar silnego
sprzenia przypomina nieznane ldy zaznaczone na starych ma-
pach. gdzie. Jak przypuszczano, istniay smoki i morskie potwory.
Dzi ju wiemy, e cho podr do obszaru silnego sprzenia b-
dzie prawdopodobnie prowadzi przez mao znane tereny M-teorii,
w kocu dotrzemy z powrotem w bezpieczne rejony sabego sprz-
enia. opanowawszy dualny Jzyk teorii, ktr wczeniej uwaano
za inn teori strun.
Dualno i M-teoria cz pi teorii strun 1 prowadz prawdo-
podobnie do wanego wniosku. Moliwe, e nie pojawi si Ju nie-
spodzianki porwnywalne z tymi. ktre omwiono. Gdy kartograf
wypeni wszystkie obszary na kulistym globusie Ziemi, mapa Jest
skoczona i wiedza geograficzna pena. Nie oznacza to. e wyprawy
na Antarktyd lub samotn Mikronezj nie maj naukowego czy
kulturowego znaczenia. Po prostu skoczya si era odkry geogra-
ficznych. Dowodzi tego brak biaych plam na globusie. Mapa teorii
przedstawiona na rycinie 12.11 odgrywa t sam rol dla teorety-
kw strun. Obejmuje ona wszystkie teorie, do ktrych da si do-
trze. poczynajc od jednego z piciu sformuowa teorii strun.
Chocia daleko nam obecnie do penego zrozumienia nieznanego
ldu M-teoril. nie ma na mapie biaych plam. Podobnie Jak nasz
kartograf, teoretycy strun maj teraz prawo z ostronym optymi-
zmem twierdzi, e wszystkie spjne teorie obejmujce najwaniej-
sze odkrycia ostatniego stulecia - szczegln i ogln teori
wzgldnoci, mechanik kwantow, teorie cechowania oddziaywa
silnych, sabych l elektromagnetycznych, supersymetrl oraz do-
datkowe wymiary Kaluzy i Kleina - znalazy si na mapie, ktr
przedstawiono na rycinie 12.11.
Wane zadanie, ktre wspczesno stawia przed teoretykami
strun - chocia moe powinnimy powiedzie M-teoretykami - po-
lega na wykazaniu, e pewien punkt na mapie z ryciny 12.11 rze-
czywicie opisuje nasz Wszechwiat. Wymaga to znalezienia pe-
nych i dokadnych rwna, ktrych rozwizanie pozwoli wybra w
nieuchwytny punkt, a nastpnie zrozumie odpowiadajc mu fi-
314 PI KNO WSZECHWIATA
zyk z wystarczajc dokadnoci, aby stao si moliwe porwna-
nie j ej z dowiadczeniem. Jak powiedzia Wltten: .Zrozumienie,
czym naprawd jest M-teoria - fizyki, ktra za ni stoi - odmienio-
by nasze pogldy na przyrod co najmniej tak zdecydowanie. Jak
w wypadku najwikszych naukowych przeomw przeszoci".
15
Oto plan unifikacji w XXI stuleciu.
ROZ DZ I A 13
CZARNE DZIURY Z PUNKTU
WIDZENIA TEORII STRUN
I M-TEORII
S
przeczno midzy ogln teori wzgldnoci a mechanik kwan-
tow istniejca przed powstaniem teorii strun pozostawaa
wbrew Intuicyjnemu przewiadczeniu, e prawa natury powinny two-
rzy jednolit cao. Antagonizm ten by jednak czym wicej ni tyl-
ko znaczc abstrakcyjn rozbienoci. Ekstremalnych warunkw fi-
zycznych. ktre wystpoway w chwili Wielkiego Wybuchu 1 wci
panuj we wntrzach czarnych dziur, nie da si zrozumie bez kwan-
towomechanlcznego ujcia siy grawitacyjnej. Odkrycie teorii strun
obudzio w badaczach nadziej na odsonicie tych gbokich tajemnic.
W tym I nastpnym rozdziale opiszemy, dokd doprowadziy teorety-
kw strun prby zrozumienia, jak wygldaj czarne dziury I co si sta-
o na pocztku Wszechwiata.
Czarne dziury i czstki elementarne
Na pierwszy rzut oka trudno znale co bardziej rnicego si od
siebie ni czarne dziury i czstki elementarne. Zwykle wyobraamy
sobie czarne dziury jako najwiksze ciaa niebieskie, podczas gdy
czstki elementarne s najdrobniejszymi kawaeczkami materii.
Badania prowadzone pod koniec lat szedziesitych I na pocztku
siedemdziesitych przez wielu fizykw, midzy innymi Demetriosa
Christodoulou. Wernera Israela. Richarda Prlce'a. Brandona Carte-
ra. Roya Kerra. Davida Robinsona. Hawkinga i Penrose a. pokazay
jednak, e czarne dziury i czstki elementarne by moe nie s tak
odmienne. Jak nam si wydaje. Fizycy znaleli przekonujce dowody
316 PI KNO WSZECHWIATA
na to. co John Wheeler uj w stwierdzeniu: .czarne dziury nie ma-
j wosw". Wheeler mia na myli fakt, e z wyjtkiem niewielkiej
liczby charakterystycznych waciwoci wszystkie czarne dziury
wygldaj tak samo. Jakie to waciwoci? Jedn Jest oczywicie
masa. A inne? Z badan wynika, e czarna dziura moe mie adu-
nek elektryczny 1 inne adunki si. a take moment pdu opisujcy
prdko jej obrotu. I to wszystko. Dowolne dwie czarne dziury o tej
samej masie, adunkach si i momencie pdu maj identyczn po-
sta. Czarne dziury nie nosz skomplikowanych fryzur - czyli nie
maj Innych znakw szczeglnych - ktre by Je odrniay. Powinno
nam si to z czym kojarzy. Przypomnijmy, e dokadnie takie wa-
ciwoci - masa, adunki si i spin - odrniaj poszczeglne czst-
ki elementarne. Podobiestwo tych cech powodowao, e fizycy
przez lata rozwaali moliwo, i czarne dziury s w rzeczywistoci
gigantycznymi czstkami elementarnymi.
Zgodnie z teori Einsteina nie istnieje minimalna masa czarnej
dziury. Jeli ciniemy kawaek materii o dowolnej masie do odpo-
wiednio maych rozmiarw, proste zastosowanie oglnej teorii
wzgldnoci doprowadzi nas do wniosku, e stanie si on czarn
dziur. (Im mniejsza masa. tym bardziej musimy zgnie materi).
Wyobramy wic sobie eksperyment mylowy, w ktrym ciskamy
najpierw bardzo lekkie kawaki materii, tworzc coraz mniejsze
czarne dziury, i porwnujemy waciwoci otrzymanych dziur z ce-
chami czstek elementarnych. Ze stwierdzenia Wheelera o tym. e
czarne dziury nie maj wosw, wynika, i przy odpowiednio ma-
ych masach czarne dziury, ktre w ten sposb tworzymy, bardzo
przypominaj czstki elementarne - niewielkie obiekty cakowicie
opisywane przez ich mas. adunki si I spin.
Tkwi w tym Jednak pewien haczyk. Astrofizyczne czarne dziury
0 masach wielokrotnie wikszych od masy Soca s tak due
1 masywne, e mechanika kwantowa waciwie nie ma znaczenia
dla Ich opisu. Aby zrozumie Ich cechy, wystarczy posuy, si
ogln teori wzgldnoci. (Chodzi nam tutaj o ogln struktur
czarnej dziury, a nie o osobliwy, rodkowy punkt, do ktrego zapa-
da si materia i ktrego maa rednica z pewnoci wymaga opisu
kwantowomechanicznego). Prbujc Jednak tworzy coraz mniejsze
czarne dziury, dochodzimy do momentu, gdy staj si one tak lek-
kie 1 mae. e mechanika kwantowa zaczyna odgrywa rol. Nast-
puje to wtedy, kiedy cakowita masa czarnej dziury rwna si ma-
sie Plancka lub Jest od niej mniejsza. (Z punktu widzenia fizyki
czstek elementarnych masa Plancka Jest olbrzymia - okoo dzie-
siciu miliardw miliardw razy wiksza od masy protonu. Jed-
nake w stosunku do kosmicznych czarnych dziur wydaje si ona
CZARNE DZIURY... 31 7
do mata. rwna si bowiem masie typowej drobiny pyiu). W ten
sposb fizycy, ktrzy wyraali przypuszczenie, e mae czarne dziu-
ry czy z czstkami elementarnymi cisy zwizek, napotkali
sprzeczno midzy ogln teori wzgldnoci - teoretyczn pod-
staw czarnych dziur - a mechanik kwantow. W przeszoci nie-
zgodno ta uniemoliwiaa Jakikolwiek postp w owym intryguj-
cym kierunku.
Czy teoria strun umoliwia postp?
Tak. Dziki do nieoczekiwanemu, nowoczesnemu ujciu kwestii
czarnych dziur teoria strun po raz. pierwszy ukazuje logiczny zwi-
zek midzy czarnymi dziurami a czstkami elementarnymi. Do
zrozumienia tego zwizku wiedzie do krta droga, ale warto J
przej, gdy prowadzi przez Jedne z najciekawszych odkry w teo-
rii strun.
Droga ta zaczyna si od pytania, ktre zadawali sobie teoretycy
strun pod koniec lat osiemdziesitych. Pozornie nie jest ono zwi-
zane z tematem. Matematycy i fizycy od dawna wiedzieli, e gdy
sze wymiarw przestrzennych zwija si w ksztat Calabiego-Yau.
mog wystpowa w nim dwa typy sfer. Jeden rodzaj to sfery dwu-
wymiarowe. takie Jak powierzchnia piki plaowej, ktre odgrywaj
istotn rol w przejciach z rozrywaniem przestrzeni, omwionych
w rozdziale Jedenastym. Sfery nalece do drugie) grupy trudniej
sobie wyobrazi, cho wystpuj one rwnie powszechnie. Mowa tu
o sferach trjwymiarowych - podobnych do powierzchni piek pla-
owych zdobicych brzegi oceanw we wszechwiecie o czterech
rozcigych wymiarach przestrzennych. Zwyka pika plaowa
w naszym wiecie to obiekt trjwymiarowy, ale j ej powierzchnia,
tak Jak powierzchnia wa ogrodowego, ma dwa wymiary (por. roz-
dzia Jedenasty). Aby wyznaczy miejsce na tej powierzchni, potrze-
bujemy tylko dwch liczb, na przykad dugoci i szerokoci. Teraz
sprbujmy sobie wyobrazi Jeden wymiar przestrzenny wicej -
cztero wymiarow pik plaow, ktrej powierzchnia Jest trjwy-
miarowa. Okazuje si to prawie niemoliwe. Dlatego te bdziemy
si w wikszoci wypadkw posugiwa odpowiednikami takich
obiektw o mniejszej liczbie wymiarw. Niemniej Jedna waciwo
trjwymiarowych powierzchni kul ma szczeglne znaczenie.
Badajc rwnania teorii strun, fizycy uwiadomili sobie, e jest
moliwe, a nawet prawdopodobne. i z biegiem czasu te trjwymia-
rowe sfery skurcz si - zapadn - do niezwykle maej objtoci. Co
by si jednak stao - pytali teoretycy strun - gdyby proces ten obj
318 PI KNO WSZECHWIATA
struktur przestrzeni? Czy nadwtlenie przestrzennej struktury
miaoby katastrofalne skutki? Przypomina to problem, ktry roz-
wizalimy w rozdziale Jedenastym, ale w tym wypadku chodzi
o zapadanie si nie dwu-, lecz trjwymiarowych sfer. (Podobnie jak
w rozdziale jedenastym, poniewa wyobraamy sobie kurczenie tyl-
ko czci ksztatu Calabiego-Yau, utosamienie maego i duego
promienia z rozdziau dziesitego nie ma tu zastosowania). Oto za-
sadnicza Jakociowa rnica powstajca na skutek zmiany liczby
wymiarw.
1
Z rozwaa w rozdziale jedenastym pamitamy, e ru-
chome struny potrafi owin si wok dwuwymiarowej sfery. Ich
dwuwymiarowa powierzchnia wiata cakowicie otacza wwczas
dwuwymiarow sfer, co pokazano na rycinie 11.6. Uniemoliwia
to zapadajce) si i dziurawicej przestrze dwuwymiarowej sferze
spowodowanie fizycznych katastrof. Teraz Jednak przedmiotem na-
szego zainteresowania jest inny rodzaj sfery wewntrz przestrzeni
Calabiego-Yau. a sfera ta ma zbyt duo wymiarw, aby otoczya J
poruszajca si struna. Jeli wyobraenie sobie tego okazuje si
zbyt trudne, posumy si analogi, w ktrej wystpuje o Jeden wy-
miar mniej. Moemy sobie wyobrazi trjwymiarowe sfery Jako
dwuwymiarowe powierzchnie zwykych piek plaowych, o ile Jedno-
wymiarowe struny zastpimy bezwymiarowymi czstkami punkto-
wymi. Wtedy przekonamy si. e podobnie jak bezwymiarowa
czstka punktowa nie da rady otoczy niczego, nie mwic o dwu-
wymiarowej sferze. Jednowymiarowa struna nie owinie si wok
sfery trjwymiarowej.
Rozumowanie takie doprowadzio teoretykw strun do przy-
puszczenia. e gdyby trjwymiarowa sfera wewntrz przestrzeni
Calabiego-Yau zapada si. a w wietle przyblionych rwna by to
co najmniej moliwy przebieg wypadkw, pojawiyby si prawdopo-
dobnie katastrofalne skutki. Przyblione rwnania teorii strun
otrzymane przed poow lat dziewidziesitych wskazyway na-
wet. e Jeli doszoby do takiego zapadania. Wszechwiat przesta-
by istnie. W wyniku naprenia struktury przestrzennej uwolniy-
by si bowiem nieskoczonoci, ktre oswaja teoria strun. Przez
kilka lat teoretycy strun musieli godzi si z tym niepokojcym sta-
nem wiedzy, cho nie przynosi on adnych rozstrzygni. Ale
w 1995 roku Andrew Strominger wskaza bd tkwicy w tych ka-
tastroficznych przypuszczeniach.
Idc ladem Wittena i Seiberga. Strominger przeanalizowa teo-
ri strun z wiksz dokadnoci, co umoliwiaa druga rewolucja
superstrunowa. Okazao si. e teoria ta obejmuje nie tylko jedno-
wymiarowe struny. Strominger rozumowa w nastpujcy sposb.
Jednowymiarowa struna - Jednobrana w nowszym jzyku tej dzie-
CZARNE DZIURY... 31 7
Ryc. 13.1. Struna otacza Jednowymiarowy, zakrzywiony kawaek struktury
przestrzennej: dwuwymiarowa membrana otacza fragment dwuwymiarowy.
diny - da rad cakowicie otoczy Jednowymiarowy fragment prze-
strzeni. taki Jak okrg, co pokazano na rycinie 13.1. (Zauwamy, e
rni si ona od ryciny 11.6. na ktrej Jednowymiarowa struna, po-
ruszajc si w czasie, otacza dwuwymiarow sfer. Rycin 13.1 na-
ley traktowa jako ujcie wykonane w danej chwili). Na rycinie
13.1 widzimy rwnie, e dwuwymiarowa membrana - dwu brana -
potrafi otoczy i cakowicie zakry dwuwymiarow sfer. Membra-
na taka przypomina wwczas kawaek folii owinity wok po-
wierzchni pomaraczy. Rozumujc w ten sposb. Stromlnger
uwiadomi sobie, co okazuje si duo trudniejsze do wyobraenia,
e nowo odkryte trjwymiarowe skadniki teorii strun - trj brany -
dadz rad otoczy 1 cakowicie zakry trjwymiarow sfer. Wyko-
rzystujc to spostrzeenie. Stromlnger wykona proste obliczenia
1 wykaza, e owinita trjbrana stanowi wietnie dopasowan
oson. Znosi ona wszelkie potencjalnie grone efekty, ktre, jak
wczeniej obawiali si teoretycy strun, powstawayby w wyniku za-
padania si trjwymiarowej sfery.
Byo to wspaniae odkrycie. Jego wag uwiadomiono sobie jed-
nak w peni dopiero nieco pniej.
Rozrywajc struktur przestrzeni - z przekonaniem
W fizyce stan wiedzy zmienia si czasem dosownie z dnia na dzie.
To naprawd fascynujce. Nastpnego ranka po tym. Jak Stromln-
ger umieci swj artyku w elektronicznym archiwum w Interne-
cie. przeczytaem Jego tekst w swojej pracowni w Cornell. Stromln-
ger wykorzysta ekscytujce odkrycia w teorii strun do rozwizania
jednej z najtrudniejszych zagadek dotyczcych zwijania dodatko-
wych wymiarw w przestrze Calabiego-Yau. Gdy zastanawiaem
si nad Jego artykuem, przyszo ml do gowy, e prawdopodobnie
nie zrobi wszystkiego.
320 P I KNO WS ZE CH WI ATA
We wczeniejszych pracach dotyczcych przej z rozrywaniem
przestrzeni opisanych w rozdziale jedenastym badano dwuczciowy
proces, w ktrym dwuwymiarowa sfera maleje, stajc si ostatecznie
punktem. Powoduje to rozerwanie struktury przestrzeni. Nastpnie
taka sfera ronie na nowo w Inny sposb i reperuje powstae rozdar-
cie. W swoim artykule Strominger przedstawia wyniki badan doty-
czcych kurczenia si trjwymiarowe) sfery do wielkoci punktu. Wy-
kaza. e nowo odkryte w teorii strun obiekty rozcige powoduj, i
fizyka ani przez chwil nie ponosi uszczerbku. Na tym jednak artyku
si koczy. Czy moliwe, aby historia ta miaa dalszy cig, w ktrym
dochodzioby take do rozerwania przestrzeni, a nastpnie ponowne-
go pojawienia si sfer. co powodowaoby naprawienie rozdarcia?
Wiosn 1995 roku moim gociem w Cornell byt Dave Morrison. Te-
go popoudnia spotkalimy si. aby przedyskutowa artyku Stromin-
gera. W cigu kilku godzin sporzdzilimy szkic .drugiej czci tej hi-
storii". Wykorzystujc dokonania matematykw. Herba Clemensa
z Uniwersytetu Utah. Roberta Friedmana z Uniwersytetu Columbia
i Milesa Reida z Uniwersytetu w Warwick. tak jak je zastosowali Can-
delas. Green i Tristan Hbsch z Uniwersytetu Stanu Teksas w Au-
stin. uwiadomilimy sobie, e gdy zapada si sfera trjwymiarowa.
Jest prawdopodobne, i przestrze Calabiego-Yau ulegnie rozerwaniu,
a nastpnie zreperuje si dziki ponownemu powstaniu sfery. Natra-
filimy Jednak na pewn niespodziank. Podczas gdy zapada si
sfera trjwymiarowa, ta. ktra powstaje, ma tylko dwa wymiary. Aby
sobie wyobrad. jak taka sfera wyglda, uyjemy analogii do mniej-
szej liczby wymiarw. Zastpimy wic zapadajc si trjwymiarow
sfer, ktrej miejsce zajmuje sfera dwuwymiarowa, sfer Jednowy-
miarow. ktra zostaje zamieniona na sfer bezwymiarow.
Przede wszystkim musimy stwierdzi. Jak wygldaj sfery Jedno-
wymiarowa i bezwymiarowa. Posumy si znowu analogi. Dwu-
wymiarow sfer tworzy zbir punktw w trjwymiarowej prze-
strzeni, znajdujcych si w tej samej odlegoci od wybranego
rodka (por. cz a ryc. 13.2). Na tej samej zasadzie jednowymia-
rowa sfera to zbir punktw w dwuwymiarowej przestrzeni (na
przykad na powierzchni tej kartki) znajdujcych si w tej samej
odlegoci od rodka. Jak pokazuje rycina 13.2b. Jednowymiarowa
sfera ma po prostu ksztat okrgu. W kocu sfera o zerowej liczbie
wymiarw Jest zbiorem punktw w jednowymiarowej przestrzeni
(na prostej) znajdujcych si w tej samej odlegoci od wybranego
centrum. Na rycinie 13.2c wida, e sfera ta ogranicza si do
dwch punktw, przy czym .promie" owej bezwymiarowej sfery
rwna si odlegoci dzielcej kady z tych punktw od ich wspl-
nego rodka. Opisujc sytuacj z poprzedniego akapitu za pomoc
CZARNE DZI URY. . . 31 7
(a) (b) (c)
Ryc. 13.2. Sfery o takiej liczbie wymiarw, ktr atwo sobie wyobrazi: (a)
sfera o dwch wymiarach. (b| sfera Jednowymiarowa, (c) sfera o zerowej liczbie
wymiarw.
analogii o mniejszej liczbie wymiarw, powiemy wic. e po skur-
czeniu si okrgu (jednowymiarowej sfery) 1 rozerwaniu przestrzeni
okrg zostaje zastpiony sfer bezwymiarow (dwa punkty). T
abstrakcyjn sytuacj przedstawia rycina 13.3.
Wyobramy sobie, e na pocztku mamy powierzchni obwa-
rzanka z zanurzon w niej jednowymiarow sfer, czyli okrgiem
(por. ryc. 13.3). Zamy, e w miar upywu czasu wyrniony
okrg zapada si. powodujc zwenie przestrzeni. Zreperowaliby-
my Je. pozwalajc, aby przestrze na chwil si rozerwaa, a na-
stpnie zastpujc jednowymiarow sfer - skurczony okrg - sfe-
r bezwymiarow, czyli dwoma punktami. Zatykamy w ten sposb
dziury, ktre powstay w dolnej i grnej czci obwarzanka na sku-
tek rozdarcia. Jak pokazuje rycina 13.3. otrzymany ksztat przypo-
mina zakrzywiony banan. Ksztat ten dziki agodnej deformacji
(bez rozrywania przestrzeni) da si przeksztaci w powierzchni
piki plaowej. Widzimy wic. e gdy Jednowymiarowa sfera kurczy
si i zastpuje J sfera bezwymiarowa, topologia pocztkowego ob-
warzanka. czyli Jego zasadniczy ksztat, ulega zdecydowanej zmia-
nie. W przypadku zwinitych wymiarw przestrzennych rozrywanie
przestrzeni przedstawione na rycinie 13.3 spowodowaoby prze-
oocce*
Ryc. 13.3. Przekrj obwarzanka (torusa) kurczy si do wielkoci punktu. Prze-
strze rozrywa si 1 powstaj dwie dziury. W miejsca te .wklejamy" bezwymia-
row sfer (dwa punkty), ktra zastpuje pocztkow. Jednowymiarow sfer
(okrg), i w ten sposb reperujemy rozerwan przestrze. Pozwala to na prze-
ksztacenie pocztkowego obwarzanka w zupenie Inny ksztat - pik plaow.
322 PI KNO WSZECHWIATA
ksztacenie wszechwiata pokazanego na rycinie 8.8 w wszech-
wiat widoczny na rycinie 8.7.
Chocia posuylimy si analogi do mniejszej liczby wymia-
rw. pozwala ona uchwyci sens dalszych odkry Stromlngera.
ktre przewidzielimy wraz z Morrisonem. Po zapadniciu si trj-
wymiarowej sfery w przestrzeni Calabiego-Yau przestrze powinna
si wedug nas rozerwa, a nastpnie poczy za pomoc dwuwy-
miarowej sfery. Prawdopodobnie prowadzioby to do Jeszcze bar-
dziej gwatownych zmian topologii ni te, ktre odkrylimy wcze-
niej wraz z Wittenem (patrz rozdzia Jedenasty). Jeden ksztat
Calablego-Yau zmieniby si w zupenie inny ksztat Calabiego-Yau
- podobnie Jak obwarzanek przeistoczy si w pik plaow na ry-
cinie 13.3 - podczas gdy wszelkie prawa teorii strun zachowayby
poprawno. Chocia zacz si przed nami wyania spjny obraz,
wiedzielimy, e wci istniej wane aspekty tej sprawy, ktre na-
ley zbada. Dopiero wwczas bdziemy mogli stwierdzi, e nasz
dalszy cig rzeczywicie nie wprowadza adnych osobliwoci, czyli
nie pociga za sob zgubnych 1 fizycznie niemoliwych skutkw.
Obaj udalimy si tego wieczoru do domw z radosnym, poczuciem,
e znajdujemy si u progu nowego, wanego odkrycia.
Strumie poczty elektronicznej
Nastpnego ranka otrzymaem e-mail od Stromlngera z pytaniem,
czy mam jakie uwagi na temat Jego artykuu. Wspomnia, e Jego
praca powinna si czy z t. ktr wykonywaem wraz z Aspln-
wallem i Morri sonem. Jak si okazao. Stromlnger rwnie bada
zwizki ze zjawiskiem zmiany topologii. Natychmiast przedstawi-
em mu wnioski, do ktrych doszlimy z Morri sonem. Z jego odpo-
wiedzi Jasno wynikao, e by rwnie podekscytowany Jak my od
poprzedniego popoudnia.
W cigu nastpnych kilku dni nieustannie kryy midzy nami
trzema e-maile. Gorczkowo bowiem prbowalimy nada naszej
koncepcji gwatownej zmiany topologii zwizanej z rozrywaniem
przestrzeni posta ilociow. Ostatecznie wszystkie elementy zna-
lazy si na swoich miejscach. Przed nastpn rod, a wic w ty-
dzie po tym Jak Stromlnger umieci swj artyku w Internecie,
mielimy ju szkic wsplnego artykuu na temat nowego prze-
ksztacenia struktury przestrzeni, ktre powstaje prawdopodobnie
wskutek zapadania si trjwymiarowej sfery.
Nastpnego dnia Stromlnger mia prowadzi zajcia na Harwar-
dzie. wyjecha wic z Santa Barbara wczenie rano. Uzgodnilimy.
CZARNE DZIURY... 31 7
e Morrlson i Ja bdziemy nadal poprawia artyku, a wieczorem
umiecimy go w elektronicznym archiwum. Do godziny 23:45 wie-
lokrotnie sprawdzilimy obliczenia. Wydawao si. e tworz dosko-
nale spjn cao. Wysalimy wic artyku i opucilimy budynek
fizyki. Gdy szlimy do mojego samochodu (zamierzaem podwie
Morrisona do wynajmowanego przez niego domu), rozmowa zesza
na ewentualne krytyczne uwagi odnonie do naszych wynikw.
Kiedy wyjedalimy z parkingu i opuszczalimy miasteczko uni-
wersyteckie. uwiadomilimy sobie, e chocia nasze argumenty
byy rzeczowe, dawao si je zbi. aden z nas nie sdzi, abymy
9i mylili, ale zdalimy sobie spraw, e moc naszych twierdze
oraz sformuowania, ktrych uylimy, mog wywoa dyskusj
i ostatecznie zmniejszy znaczenie tych wynikw. Zgodzilimy si.
e lepiej byoby nada artykuowi troch agodniejszy ton. pomniej-
szajc znaczenie naszych twierdze i pozwalajc, aby fizycy ocenili
artyku wedug Jego rzeczywistej wartoci, a nie na podstawie reak-
cji na form przedstawiania wynikw.
W trakcie Jazdy Morrlson przypomnia mi. e zgodnie z reguami
obowizujcymi w elektronicznym archiwum moemy poprawia
nasz artyku do godziny drugiej w nocy. poniewa wtedy zostanie
on udostpniony w Internecie. Natychmiast zawrciem i ruszyli-
my do budynku fizyki. cignlimy artyku i zabralimy si do
przerabiania go tak. aby brzmia skromniej. Na szczcie udao si
to do atwo zrobi. Zmiana kilku sformuowa w najwaniejszych
fragmentach stpia nieco ostrze naszych twierdze, podczas gdy
zawarto artykuu pozostaa nienaruszona. W cigu godziny po-
nownie wysalimy nasze dzieo i uzgodnilimy, e w drodze do do-
mu Morrisona nie poruszymy tematu artykuu.
Nastpnego dnia wczesnym popoudniem stao si jasne, e
tekst przyjto entuzjastycznie. Wrd wielu listw znalaz si Jeden
od Plessera. zawierajcy najwiksz chyba pochwa, jakiej Jeden
fizyk moe udzieli drugiemu: .auj, e o tym nie pomylaem!".
A zatem udao nam si przekona teoretykw strun, e struktura
przestrzeni moe ulega nie tylko agodnemu rozerwaniu odkryte-
mu wczeniej (patrz rozdzia jedenasty), ale i bardziej gwatowne-
mu. ktre przedstawia rycina 13.3.
Powrt do czarnych dziur i czstek elementarnych
Co to wszystko ma jednak wsplnego z czarnymi dziurami i czst-
kami elementarnymi? Wiele. Aby si o tym przekona, musimy od-
powiedzie na to samo pytanie, ktre stawialimy w rozdziale jede-
324 PI KNO WS ZE CH WI ATA
nastym. Jakie fizyczne skutki takiego rozrywania struktury prze-
strzeni da si zaobserwowa? W wypadku przeksztace opisanych
w rozdziale Jedenastym odpowied brzmiaa nastpujco: nic szcze-
glnego si nie dzieje. Przejcia stokowate - bo tak si w argonie
specjalistycznym okrela odkryty przez nas rodzaj transformacji
z gwatownym rozrywaniem przestrzeni - rwnie nie powoduj fi-
zycznej katastrofy (ktra nastpiaby w standardowej oglnej teorii
wzgldnoci), ale w tej sytuacji atwiej zauway konsekwencje.
U ich podstaw le dwie zwizane ze sob idee, ktre wyjanimy
po kolei. Po pierwsze. Jak Ju stwierdzilimy, wielkie dokonanie
Stromlngera polegao na pocztkowym uwiadomieniu sobie, e
trjwymiarowa sfera wewntrz przestrzeni Calabiego-Yau moe si
skurczy, nie powodujc katastrofy, poniewa owinita wok niej
trjbrana tworzy doskona tarcz ochronn. Ale Jak wyglda taka
konfiguracja z owinit bran? Odpowied znajdziemy we wcze-
niejszych pracach Horowitza i Stromlngera. Pokazali oni. e z ludz-
kiego punktu widzenia (czowiek rozpoznaje za pomoc zmysw
tylko trzy wymiary przestrzenne) trjbrana .rozsmarowana" wok
trjwymiarowej sfery wytwarza pole grawitacyjne przypominajce
pole grawitacyjne czarnej dziury.
2
Staje si to Jasne dopiero dziki
szczegowej analizie rwna rzdzcych branaml. Rwnie w tym
wypadku trudno dokadnie narysowa wielowymiarowe konfigura-
cje na kartce papieru, ale rycina 13.4 przedstawia t sytuacj za
pomoc analogii do mniejszej liczby wymiarw, wykorzystujcej
dwuwymiarowe sfery. Widzimy, e dwuwymiarowa membrana po-
trafi rozcign si wok dwuwymiarowej sfery, ktra znajduje si
wewntrz przestrzeni Calabiego-Yau umieszczonej w jakim punk-
cie rozcigych wymiarw. Czowiek patrzcy na to miejsce w roz-
cigych wymiarach odczuje obecno owinitej membrany dziki
masie i adunkom si. ktre ona niesie. Waciwoci te. jak pokaza-
li Horowitz i Strominger. maj tak sam posta jak cechy czarnej
dziury. Co wicej, w swoim przeomowym artykule z 1995 roku
Strominger dowodzi, e masa trj brany - czyli masa czarnej dziury
- jest proporcjonalna do objtoci trjwymiarowej sfery, ktr ota-
cza. Im wiksza objto, tym wiksza musi by trjbrana. aby si
wok niej owin, a wic tym wiksz ma mas. Podobnie, im
mniejsza objto sfery, tym mniejsza masa otaczajcej J trj bra-
ny. Gdy sfera si zapada, owinita wok niej trjbrana. widoczna
j ako czarna dziura, staje si coraz lejsza. Kiedy trjwymiarowa
sfera przybiera wielko punktu, odpowiadajca j ej czarna dziura
zostaje zupenie pozbawiona masy. Czyme jest bezmasowa czarna
dziura? Chocia brzmi to do tajemniczo, wkrtce powiemy t
zagadk z lepiej nam znan fizyk strun.
CZ ARNE DZI URY. . . 31 7
Ryc. 13.4. Gdy afer znajdujc si wewntrz zwinitych wymiarw otacza
brana, sfera ta w znanych, rozcigych wymiarach wyglda Jak czarna dziura.
Musimy sobie take przypomnie, e liczba dziur w ksztacie Ca-
labiego-Yau okrela liczb niskoenergetycznych. a wic majcych
niewielk mas. drga struny, ktre prawdopodobnie odpowiadaj
czstkom z tabeli 1.1 oraz czstkom przenoszcym siy (pisalimy
o tym w rozdziale dziewitym). Poniewa przejcia stokowate
z rozrywaniem przestrzeni zmieniaj liczb dziur (co wida na ryci-
nie 13.3, gdzie dziur w obwarzanku wyeliminowano w procesie
rozrywania, a nastpnie naprawiania przestrzeni), powinnimy si
spodziewa zmiany w liczbie wzorw drga o maej masie. I rzeczy-
wicie. gdy wraz z Morrisonem i Stromingerem przyjrzelimy si
bliej temu zagadnieniu, odkrylimy, e zastpieniu nowej dwu-
wymiarowej sfery skurczon trjwymiarow sfer w zwinitych
wymiarach przestrzeni Calabiego-Yau towarzyszy wzrost liczby
bezmasowych drga struny dokadnie o jeden. (Przykad z obwa-
rzankiem zmieniajcym si w pik plaow pokazany na rycinie
13.3 wskazywaby raczej, e liczba dziur - a wic 1 liczba wzorw
drga - si zmniejsza, ale jest to mylca waciwo analogii
o mniejszej liczbie wymiarw).
Aby poczy spostrzeenia z ostatnich dwch akapitw, wy-
obramy sobie cig zdj przestrzeni Calabiego-Yau. na ktrych
rozmiary trjwymiarowej sfery coraz bardziej si zmniejszaj.
Z pierwszego spostrzeenia wynika, e trjbrana otaczajca t trj-
wymiarow sfer - ktra nam wydaje si czarn dziur - bdzie mia-
a coraz mniejsz mas. a w kocowym punkcie kurczenia si sfery
przybierze form bezmasow. Powtrzmy Jednak zadane Ju pyta-
326 PI KNO WSZECHWIATA
nie: co to oznacza? Odpowied stanie si Jasna, gdy odwoamy si do
drugiego spostrzeenia. Znalelimy dowody na to, e nowy bez-
masowy wzr drga, powstay na skutek stokowatego przejcia
z rozdarciem przestrzeni, stanowi mikroskopowy opis bezmasowej
czstki, w ktr przeksztaca si czarna dziura. Doszlimy do wnios-
ku, e w czasie transformacji ksztatu Calabiego-Yau pocztkowo
masywna czarna dziura staje si coraz lejsza, a w kocu zupenie
traci mas 1 przeksztaca si w bezmasow czstk - tak Jak pozba-
wiony masy foton. W teorii strun jest ona po prostu strun wykonu-
jc drgania wedug pewnego wzoru. W ten sposb teoria strun po
raz pierwszy wyranie ustalia cisy, ilociowo niepodwaalny zwi-
zek midzy czarnymi dziurami a czstkami elementarnymi.
Topnienie czarnych dziur
Odkryty przez nas zwizek midzy czarnymi dziurami a czstkami
elementarnymi czy si z czym, co wszyscy znamy z codziennego
ycia, a co w Jzyku fizyki nosi nazw przejcia fazowego. Prosty
przykad przejcia fazowego pojawi si ju w poprzednim rozdziale,
gdzie pisalimy o tym. e woda istnieje jako dao stae (ld), ciecz
(cieka woda) i gaz (para wodna). Stany te okrela si jako fazy wo-
dy. a przejcie od jednego do drugiego - mianem przejcia fazowe-
go. Morrison. Strominger 1 Ja pokazalimy, e istnieje dokadna
matematyczna i fizyczna analogia midzy takimi przejciami fazo-
wymi a przejciami stokowatymi z rozrywaniem przestrzeni od
Jednego ksztatu Calabiego-Yau do Innego. Podobnie Jak czowiek,
ktry nigdy nie zetkn si z wod lub lodem, nie potrafiby od razu
stwierdzi, e s to dwa stany tej samej substancji, fizycy nie
uwiadamiali sobie wczeniej, i poszczeglne rodzaje czarnych
dziur I czstki elementarne to w rzeczywistoci dwa stany tej samej
materii strunowej. Podczas gdy faz wody okrela temperatura oto-
czenia. o tym. czy jaka fizyczna konfiguracja w teorii strun wygl-
da Jak czarna dziura czy jak czstka elementarna, decyduje topolo-
giczna forma - ksztat - dodatkowych wymiarw tworzcych
przestrze Calabiego-Yau. W pierwszej fazie, w pocztkowym
ksztacie Calabiego-Yau (powiedzmy, odpowiedniku lodu) stwier-
dzamy na przykad obecno Jakich czarnych dziur. W drugiej fa-
zie. drugim ksztacie Calabiego-Yau (powiedzmy, odpowiedniku
ciekej wody) te czarne dziury ulegaj przejciu fazowemu - topnie-
j. W ten sposb powstaj fundamentalne drgania struny. Roze-
rwanie przestrzeni w wyniku przej stokowatych prowadzi nas
od jednego ksztatu Calabiego-Yau do drugiego, czyli od Jednej fazy
CZARNE DZIURY... 31 7
do drugiej. Czarne dziury i czstki elementarne. Jak ld 1 elekta wo-
da. przypominaj wic dwie strony tej samej monety. Wida, e
czarne dziury doskonale si mieszcz w strukturach teorii strun.
W opisie gwatownych przeksztace z rozrywaniem przestrzeni
celowo wykorzystalimy t sam analogi do wody i lodu co w wy-
padku przeksztace jednej z piciu teorii strun w inn (patrz roz-
dzia dwunasty). Oba te rodzaje przeksztace bowiem cile si ze
sob wi. Przypomnijmy, e za pomoc ryciny 12.11 pokazalimy,
i wszystkie teorie strun s wzgldem siebie dualne, a wic cz si
w ramach jednej wszechobejmujcej teorii. Czy Jednak ta moliwo
przechodzenia w sposb cigy od jednego opisu do innego - wyru-
szania z dowolnego punktu na mapie z ryciny 12.11 i docierania do
kadego Innego - istnieje take wtedy, gdy pozwolimy, aby dodatko-
we wymiary zwijay si w taki lub inny ksztat Calabiego-Yau? Przed
odkryciem transformacji zmieniajcych topologi spodziewalimy si
raczej uzyskania negatywne) odpowiedzi na to pytanie, poniewa nie
znalimy sposobu cigego przeksztacania jednej przestrzeni Cala-
biego-Yau w inn. Teraz jednak wiemy, e odpowied jest twierdz-
ca. Dziki tym sensownym fizycznie przejciom stokowatym z roz-
rywaniem przestrzeni da si w sposb cigy przeksztaca kad
przestrze Calabiego-Yau w dowoln inn. Kiedy zmieniamy stae
sprzenia i geometri zwinitych wymiarw tworzcych przestrze
Calabiego-Yau, stwierdzamy, e wszystkie strunowe konfiguracje s
rnymi fazami tej samej teorii. Nawet po zwiniciu wszystkich do-
datkowych wymiarw Jedno ryciny 12.11 zostaje zachowana.
Entropia czarnych dziur
Przez wiele lat cz najbardziej uznanych fizykw teoretykw wyra-
aa przypuszczenie co do moliwoci zachodzenia procesw powo-
dujcych rozrywanie przestrzeni oraz Istnienia zwizkw midzy
czarnymi dziurami a czstkami elementarnymi. Chocia takie spe-
kulacje brzmiay pocztkowo nierealnie, odkrycie teorii strun (wraz
z jej metodami poczenia oglnej teorii wzgldnoci z mechanik
kwantow) sprawio, e hipotezy te stay si przedmiotem najnow-
szych bada naukowych. Odniesiony przez nas sukces omiela do
postawienia pytania, czy Jaka inna tajemnicza waciwo Wszech-
wiata. ktra przez dziesiciolecia uparcie nie dawaa si wyjani,
rwnie ulegnie sile teorii strun. Jedna z takich zagadek wie si
z entropi czarnych dziur. Jest to obszar bada, gdzie teoria strun
w najbardziej efektowny sposb ukazaa swoj moc. rozwizujc
niezwykle wany problem, ktry Istnia przez wierwiecze.
328 PI KNO WSZECHWIATA
Entropia to miara nieuporzdkowanla I przypadkowoci. Jeli
na przykad nasze biurko zapeniaj warstwy otwartych ksiek,
na wp przeczytanych artykuw, starych gazet i niepotrzebnych
przesyek, znajduje si ono w stanie duego nieuporzdkowanla,
czyli ma wysok entropi. Jeli natomiast artykuy s uoone alfa-
betycznie i znajduj si w odpowiednich przegrdkach, gazety
ustawiono starannie w porzdku chronologicznym, ksiki pouka-
dano alfabetycznie wedug nazwisk autorw, a dugopisy woono
do przeznaczonych na nie pojemnikw, stan naszego biurka okre-
limy Jako wysoce uporzdkowany, czyli powiemy, e biurko ma ni-
sk entropi. Przykad ten oddaje zasadnicz koncepcj, ale fizycy
podali te cakowicie ilociow definicj entropii. Dziki tej definicji
opisuje si entropi danego obiektu za pomoc okrelonej wartoci
liczbowej. Wiksze liczby odpowiadaj wikszej entropii, a mniejsze
- mniejszej. Chocia szczegowa posta definicji Jest do skompli-
kowana. liczba ta okrela zasadniczo, ile przestawie skadnikw
danego ukadu fizycznego da si wykona, nie zmieniajc Jego cao-
ciowego wygldu. Gdy na naszym biurku panuje porzdek, nie-
mal kade przestawienie - zmiana uporzdkowania gazet, ksiek
lub artykuw, wyjcie dugopisw z pojemnika - zaburzy t orga-
nizacj. Oznacza to. e nasze biurko ma nisk entropi. I odwrot-
nie. gdy na biurku Jest baagan, nawet liczne zmiany pooenia ga-
zet. artykuw I przesyek tego nie zmieni i nie zaburz Jego
caociowego wygldu. Wtedy biurko ma wysok entropi.
Oczywicie, opisowi procesu przestawiania ksiek, przekada-
nia artykuw oraz gazet na biurku - 1 decydowaniu, czy w ten spo-
sb Jego caociowy wygld si nie zmienia" - brakuje naukowej
precyzji. cisa definicja entropii wymaga okrelenia liczby moli-
wych przestawie mikroskopowych waciwoci kwantowomecha-
nicznych elementarnych skadnikw ukadu fizycznego, przesta-
wie. ktre mona wykona, nie zmieniajc jego caociowych,
makroskopowych waciwoci (takich Jak energia lub cinienie).
Szczegy nie s istotne, o ile uwiadomimy sobie, e entropia to
cakowicie ilociowe pojcie kwantowomechanlczne. bdce do-
kadn miar nleuporzdkowania ukadu fizycznego.
W 1970 roku Jacob Bekenstein. wwczas doktorant Johna
Wheelera w Princeton, postawi mia hipotez. Wedug niego
czarne dziury maj entropi - 1 to w duych ilociach. Motywacj
przedstawienia przez Bekensteina tego ciekawego pomysu bya
powszechnie akceptowana 1 dobrze sprawdzona druga zasada ter-
modynamiki. zgodnie z ktr entropia ukadu zawsze ronie;
wszystko zmierza ku coraz wikszemu nieuporzdkowanlu. Nawet
Jeli posprztamy nasze biurko, zmniejszajc Jego entropi, cako-
CZARNE DZIURY... 31 7
wita entropia ukadu obejmujcego take nasze ciao i powietrze
w pokoju wzrasta. Chcc uporzdkowa biurko, musimy zuy
energi. Aby J uzyska I spoytkowa w miniach, trzeba rozbi
kilka uporzdkowanych czsteczek tuszczu w naszym organizmie,
a gdy sprztamy, nasze ciao oddaje ciepo, ktre wzbudza otacza-
jce nas czsteczki powietrza I zwiksza ich nieuporzdkowanie.
Gdy uwzgldnimy wszystkie te efekty, okae si. e spowodowany
przez nie wzrost entropii Jest wikszy ni j ej spadek na biurku,
a wic cakowita entropia wzrasta.
Co by si Jednak stao - pyta Bekensteln - gdybymy sprztali
biurko w pobliu horyzontu zdarze czarnej dziury i przepompowy-
wali wszystkie nowo wzbudzone czsteczki powietrza do ukrytych
gbi czarnej dziury? A gdyby do czarnej dziury przepompowano
cae powietrze, ca zawarto biurka, a nawet samo biurko, pozo-
stawiajc nas w zimnym, pozbawionym powietrza I cakowicie upo-
rzdkowanym pokoju? Entropia pokoju z pewnoci by zmalaa.
A skoro tak. dowodzi Bekensteln. Jedynym sposobem uczynienia
zado drugiej zasadzie termodynamiki byoby posiadanie przez
czarn dziur entropii oraz j ej wzrost w trakcie przenoszenia mate-
rii do czarnej dziury tak. aby w wzrost przekroczy obserwowany
spadek entropii na zewntrz czarnej dziury.
W rzeczywistoci, aby wzmocni swoje wnioski. Bekensteln od-
woa si do synnego wyniku Stephena Hawkinga. Hawking udo-
wodni. e powierzchnia horyzontu czarnej dziury - powierzchnia
otaczajca kad czarn dziur, z ktrej nic si nie wydostaje -
w trakcie kadego oddziaywania fizycznego si zwiksza. Hawking
wykaza, e gdy do czarnej dziury wpada planetoida lub z po-
wierzchni pobliskiej gwiazdy spada na czarn dziur gaz albo gdy
dwie czarne dziury zderzaj si I cz, a take w innych proce-
sach. cakowita powierzchnia horyzontu zdarze ronie. Ewolucja
w kierunku coraz wikszej cakowitej powierzchni horyzontu zwr-
cia uwag Bekensteina na zjawisko nieuniknionej ewolucji ku co-
raz wikszej cakowitej entropii, ktr wyraa druga zasada termo-
dynamiki. Badacz postawi hipotez, e powierzchnia horyzontu
zdarze czarnej dziury stanowi dokadn miar jej entropii.
Po duszym zastanowieniu znajdziemy jednak dwa powody, dla
ktrych wikszo fizykw wykluczaa pomys Bekensteina. Po
pierwsze, czarne dziury wydaway si Jednymi z najbardziej upo-
rzdkowanych i zorganizowanych obiektw we Wszechwiecie. Gdy
zmierzymy mas czarnej dziury, niesione przez ni adunki si oraz
jej moment pdu. dokadnie okrelimy jej tosamo. Kiedy rozpa-
trujemy tak niewielk liczb waciwoci, wydaje si. e czarna
dziura nie ma odpowiedniej struktury, aby pojawio si w niej nie-
330 PI KNO WSZECHWIATA
uporzdkowanie. Podobnie Jak nie da si zrobi wielkiego baaganu
na biurku, na ktrym ley tylko ksika i owek, czarna dziura
wydaje si zbyt prosta, aby pomieci chaos. Hipotez Bekensteina
odrzucono take z tego powodu, e entropia. Jak Ju stwierdzilimy,
to pojcie kwantowomechaniczne. podczas gdy czarne dziury do
niedawna znajdoway si w antagonlstycznym obozie klasycznej
oglnej teorii wzgldnoci. Na pocztku lat siedemdziesitych, gdy
nie Istnia aden sposb poczenia oglne) teorii wzgldnoci
z mechanik kwantow, mwienie o entropii czarnej dziury byo co
najmniej niezrczne.
Jak czarna Jest czarna dziura?
Okazao si. e Hawklng rwnie rozwaa analogi midzy swoim
prawem zwikszenia powierzchni horyzontu czarnej dziury a zasa-
d nieuchronnego wzrostu entropii, ale doszed do wniosku, i
zwizek ten Jest tylko zbiegiem okolicznoci. Wykorzystujc swoje
prawo zwikszenia powierzchni I inne wyniki uzyskane wraz z Ja-
mesem Bardeenem I Brando nem Carterem. Hawklng dowodzi, e
gdyby powanie potraktowa analogi midzy prawami dotyczcymi
czarnych dziur a prawami termodynamiki, trzeba by nie tylko uto-
sami powierzchni horyzontu czarne) dziury z entropi, lecz take
przypisa czarnej dziurze temperatur (o wartoci okrelonej przez
si pola grawitacyjnego czarnej dziury na horyzoncie zdarze). Je-
li jednak czarna dziura ma niezerow temperatur - niewane, jak
nisk - z podstawowych i dobrze potwierdzonych zasad fizycznych
wynika, e musiaaby ona wysya promieniowanie, jak rozarzony
pogrzebacz. Ale kady przecie wie. e czarne dziury s czarne,
a wic nie powinny emitowa adnego promieniowania. Dlatego te
niemal wszyscy fizycy, a wrd nich Hawklng. wykluczyli hipotez
Bekensteina. Hawklng wola przyj, e gdy materia niosca entro-
pi wpada do czarnej dziury, entropia ta po prostu znika. I to by by-
o na tyle. Jeli chodzi o drug zasad termodynamiki.
Nic si nie zmienio a do 1974 roku, kiedy to Hawklng dokona
niezwykego odkrycia. Ogosi, e czarne dziury nie s zupenie
czarne. Nie uwzgldniajc zasad mechaniki kwantowej, odwoujc
si tylko do praw klasycznej oglnej teorii wzgldnoci, rzeczywi-
cie stwierdzimy, jak to po raz pierwszy udowodniono mniej wicej
szedziesit lat temu, e czarne dziury uniemoliwiaj wydostanie
si czegokolwiek - nawet wiata - z Ich pola grawitacyjnego. Kiedy
Jednak wemiemy pod uwag prawa mechaniki kwantowej, wnio-
sek ten znacznie si zmieni. Chocia Hawklng nie dysponowa
CZARNE DZIURY... 31 7
kwantowomechaniczn wersj oglnej teorii wzgldnoci, potrafi
doskonale poczy te dwa aparaty pojciowe. Otrzymane przez
niego wyniki miay co prawda ograniczon stosowalno, ale byy
godne zaufania. Co najwaniejsze, badania Hawkinga wskazyway,
e czarne dziury w rzeczywistoci wysyaj promieniowanie w spo-
sb kwantowomechaniczny.
Rezultat ten otrzymano w wyniku dugich i mudnych oblicze,
ale gwna myl Hawkinga wydaje si prosta. Z zasady nieoznaczo-
noci wynika, jak ju wiemy, e nawet prnia w pustej przestrzeni
roi si od czstek wirtualnych, ktre powstaj na krtk chwil, aby
nastpnie ze sob zanihilowa. Ten burzliwy kwantowy proces za-
chodzi rwnie w obszarze przestrzeni pooonym tu nad horyzon-
tem czarnej dziury. Hawking uwiadomi sobie jednak, e prawdopo-
dobnie silne pole grawitacyjne czarnej dziury przekazuje na
przykad parze wirtualnych fotonw energi, ktra odrzuca Je od sie-
bie na tyle daleko. I tylko Jeden z nich pochania czarna dziura. Gdy
Jeden z fotonw zniknie w otchani czarnej dziury, drugi foton z pary
straci partnera do anihilacji. Hawking pokaza, e pozostay foton
w rzeczywistoci otrzymuje energi od pola grawitacyjnego czarnej
dziury I gdy Jego partner do niej wpada, on zostaje od niej odrzucony
na pewn odlego. Dla kogo, kto obserwuje czarn dziur z dale-
ka. ostateczny skutek rozrywania pary wirtualnych fotonw, ktre
nastpuje wielokrotnie wok caego horyzontu zdarze czarnej
dziury, wyglda Jak jednostajny strumie promieniowania wypywa-
jcego z czarnej dziury. Czarne dziury wiec.
Co wicej. Hawking potrafi take obliczy temperatur. Jak od-
legy obserwator przypisaby temu promieniowaniu. Stwierdziby
on. e temperatur okrela wielko pola grawitacyjnego na hory-
zoncie czarnej dziury, tak Jak to wynikao z analogii midzy prawa-
mi fizyki czarnych dziur a prawami termodynamiki.
3
Bekensteln
mia racj. Wyniki Hawkinga pokazay, e t analogi naley trakto-
wa powanie. Tak naprawd odkrycia Hawkinga dowiody, e nie
jest to analogia, lecz wrcz tosamo. Czarna dziura ma entropi.
Ma te temperatur. A prawa dotyczce grawitacji czarnych dziur to
nie tylko Inne sformuowanie praw termodynamiki, w nietypowym,
grawitacyjnym kontekcie. Oto sensacja Hawkinga z 1974 roku.
Aby wyobrazi sobie, o Jakich skalach tu mowa. powiedzmy, e
po uwzgldnieniu wszystkich szczegw okazuje si. I czarna
dziura o masie mniej wicej trzykrotnie wikszej od Soca ma
temperatur okoo Jednej stumilionowej stopnia powyej zera abso-
lutnego. Prawie rwna si wic zeru. Czarne dziury w bardzo ma-
ym stopniu nie s czarne. Niestety, powoduje to. e wysyaj one
sabe wiato, ktrego nie da si wykry. Istniej Jednak wyjtki.
332 PI KNO WSZECHWIATA
Obliczenia Hawkinga dowiody rwnie, e z mniejsz mas czarnej
dziury wie si Jej wysza temperatura 1 wiksze promieniowanie.
Na przykad czarna dziura o masie maej planetoidy wysyaaby ty-
le promieniowania co bomba wodorowa o sile miliona megaton,
a promieniowanie to przypadaoby gwnie na cz widma elektro-
magnetycznego okrelan Jako promienie gamma. Astronomowie
poszukiwali takiego promieniowania na nocnym niebie, ale w zasa-
dzie nie znaleli niczego, co wskazywaoby na Istnienie czarnych
dziur o tak maej masie.
4
Hawking czsto artowa, e gdyby odkry-
to przewidziane przez niego promieniowanie czarnych dziur, z pew-
noci dostaby Nagrod Nobla.
5
W przeciwiestwie do bardzo niskich temperatur bdcych nie-
wielkim uamkiem stopnia, kiedy obliczamy entropi, powiedzmy,
czarnej dziury o masie trzech Sone, otrzymujemy wynik w postaci
olbrzymiej liczby - Jedynki z 78 zerami! Im wiksz mas odznacza
si czarna dziura, tym wiksz ma entropi. Sukces oblicze Haw-
kinga potwierdzi ostatecznie olbrzymie nieuporzdkowanie czarnej
dziury,
Ale nieuporzdkowanie czego? Jak widzielimy, czarne dziury to
bardzo proste obiekty. Skd si wic bierze ten wszechobejmujcy
chaos? Na to pytanie obliczenia Hawkinga nie odpowiaday. Stwo-
rzone przez niego czciowe poczenie oglnej teorii wzgldnoci
z mechanik kwantow dawao si wykorzysta do wyznaczenia
liczbowej wartoci entropii czarnej dziury, ale nie wyjaniao jej mi-
kroskopowego sensu. Przez niemal wier wieku najwiksi fizycy
prbowali zrozumie, co decyduje o entropii czarnych dziur. Nie
poczono jednak mechaniki kwantowej z ogln teori wzgldno-
ci w cakowicie godny zaufania sposb, wszelkie wyjanienia wic
pozostaway w sferze domysw.
Na scen wkracza teoria strun
Dziao si tak do stycznia 1996 roku. kiedy to Strominger i Vafa -
wykorzystujc wczeniejsze odkrycia Sussklnda i Sena - wysali do
elektronicznego archiwum fizyki artyku zatytuowany .Mikrosko-
powe pochodzenie entropii Bekensteina-Hawkinga". W pracy tej
okrelili mikroskopowe skadniki pewnej klasy czarnych dziur 1 do-
kadnie obliczyli zwizan z nimi entropi. Mogli tego dokona
dziki nowo nabytej umiejtnoci wykraczania poza przyblienia
perturbacyjne stosowane w latach osiemdziesitych i na pocztku
lat dziewidziesitych. a otrzymany przez nich wynik zgadza si
dokadnie z tym. co przewidzieli Bekensteln i Hawking. Wynik ten
CZARNE DZIURY... 31 7
ostatecznie uzupenia obraz stworzony ponad dwadziecia lat
wczeniej.
Strominger 1 Vafa skupili uwag na klasie tak zwanych ekstre-
malnych czarnych dziur. Maj one adunek - mona go sobie wy-
obraa Jako adunek elektryczny - i minimaln mas. zgodn
z wielkoci tego adunku. Z przytoczonej definicji wynika, e te
czarne dziury pozostaj w cisym zwizku ze stanami BPS. o kt-
rych pisalimy w rozdziale dwunastym. Stromlnger 1 Vafa w peni
wykorzystali owo podobiestwo. Pokazali, e potrafi - oczywicie
teoretycznie - skonstruowa pewne ekstremalne czarne dziury, po-
czynajc od szczeglnego zbioru bran BPS (o okrelonej liczbie wy-
miarw) I czc Je zgodnie z precyzyjnym matematycznym sche-
matem. Udowodnili, e podobnie Jak atom da si teoretycznie
zbudowa poprzez stworzenie z kilku kwarkw i elektronw struk-
tury protonw 1 neutronw otoczonych przez krce wok nich
elektrony, tak samo z poczenia pewnych nowo odkrytych skad-
nikw teorii strun otrzymamy pewnego rodzaju czarne dziury.
W rzeczywistoci czarne dziury to jeden z moliwych produktw
kocowych ewolucji gwiazd. Gdy gwiazda zuyje w cigu miliardw
lat syntezy cae swoje paliwo jdrowe, nie zdoa przeciwstawi si
wielkiej, skierowanej do wewntrz sile grawitacji. Zabraknie Jej bo-
wiem cinienia odrodkowego. Prowadzi to. po spenieniu pewnych
warunkw, do katastrofalnej w skutkach ImplozJI olbrzymiej masy
gwiazdy. Gwiazda zapada si gwatownie pod wasnym ciarem,
tworzc czarn dziur. Stromlnger I Vafa zanegowali prawdziwo
tego scenariusza. Przedstawili propozycj powstawania czarnych
dziur wedug .projektu". Zupenie zmienili plan stwarzania czarnych
dziur, pokazujc, e da si Je w sposb systematyczny skonstruowa
- w wyobrani teoretyka - tworzc powoli precyzyjn kombinacj
bran odkrytych w trakcie drugiej rewolucji superstrunowej.
Natychmiast dostrzeono ogromne moliwoci tkwice w tym
podejciu. Majc pen teoretyczn kontrol nad mikroskopow
konstrukcj swoich czarnych dziur. Stromlnger 1 Vafa z atwoci
wyznaczyli liczb moliwych przestawie mikroskopowych skadni-
kw czarnej dziury, ktre nie zmieniayby jej cakowitych, dajcych
si obserwowa waciwoci, takich Jak masa I adunki si. Nastp-
nie porwnali t liczb z powierzchni horyzontu czarnej dziury -
a wic entropi przewidzian przez Bekensteina i Hawkinga. Otrzy-
mali cakowit zgodno. Przynajmniej w odniesieniu do klasy eks-
tremalnych czarnych dziur teoria strun pozwolia wzi pod uwag
mikroskopowe skadniki czarnych dziur I dokadnie przewidzie
zwizan z nimi entropi. I tak rozwizano zagadk liczc wier
wieku.
6
334 PI KNO WSZECHWIATA
Wiciu teoretykw uwaa to wielkie odkrycie za ostateczny argu-
ment przemawiajcy za poprawnoci teorii strun. Wci nie rozu-
miemy teorii strun na tyle. aby poda dokadne przewidywania na
przykad masy kwarka czy elektronu, ktre dayby si bezpored-
nio porwna z wynikami dowiadcze. Widzimy jednak, e teoria
strun dostarczya pierwszego dokadnego wyjanienia znanej od
dawna waciwoci czarnych dziur, ktra przez wiele lat zbijaa
z tropu fizykw posugujcych si bardziej konwencjonalnymi teo-
riami. Ta cecha czarnych dziur cile wie si z hipotez Hawkin-
ga o promieniowaniu czarnych dziur, a J. przynajmniej w zasa-
dzie. powinno si da obserwacyjnie sprawdzi. Wymaga to.
oczywicie, znalezienia czarnej dziury w kosmosie 1 wykorzystania
odpowiednio czuych przyrzdw, ktre wykryyby takie promienio-
wanie. Gdyby owa czarna dziura okazaa si wystarczajco lekka,
ostatniemu z tych wymaga sprostano by nawet przy obecnym po-
ziomie rozwoju techniki. Chocia opisanego wyej programu badan
nie uwieczono na razie sukcesem, wskazuje on. e prawdopodob-
nie da si zasypa przepa midzy teori strun a konkretnymi
stwierdzeniami fizycznymi na temat wiata przyrody. Nawet Shel-
don Glashow - wielki przeciwnik teorii strun w latach osiemdzie-
sitych - powiedzia ostatnio, e .kiedy teoretycy strun mwi
o czarnych dziurach, dyskutuj o zjawiskach, ktre niemal wida -
a to robi wraenie".
7
Inne tajemnice czarnych dziur
Pomimo tych wspaniaych dokona dwie wielkie zagadki czce
si z czarnymi dziurami nadal pozostaj nie rozwizane. Pierwsza
dotyczy wpywu fizyki czarnych dziur na pojcie determinizmu. Na
pocztku XIX stulecia francuski matematyk Pierre-Simon de l e-
pice sformuowa najbardziej stanowczy i daleko idcy wniosek,
jaki wypywa z praw ruchu Newtona, wskazujcych, e Wszech-
wiat przypomina mechanizm zegarowy:
Inteligencja, ktra w danej chwili obejmowaaby wszystkie siy
oywiajce natur i sytuacj tworzcych j istot, jeli okazaaby
si wystarczajco silna, aby podda te dane analizie, ujaby
w jednej formule ruch zarwno najwikszych cia we Wszech-
wiecie. Jak i najlejszych atomw. Dla takiego umysu nie byo-
by nic niepewnego, a przyszo, podobnie Jak przeszo, nie
stanowiaby dla niego tajemnicy.
8
CZARNE DZIURY... 31 7
Innymi sowy, gdybymy w danej chwili znali pooenia 1 prdko-
ci wszystkich czstek we Wszechwiecie, posugujc si prawami
ruchu Newtona, wyznaczylibymy - przynajmniej w zasadzie - ich
pooenia i prdkoci w dowolnym momencie. Wynika z tego. e
wszystkie zdarzenia, od powstania Soca przez ukrzyowanie
Chrystusa a po ruch naszych oczu czytajcych to sowo, s cile
okrelonym skutkiem pooe i prdkoci pewnych skadnikw
Wszechwiata w chwil po Wielkim Wybuchu. Takie sztywne, de-
terministyczne wyobraenie o ewolucji Wszechwiata stwarza wiele
dylematw filozoficznych zwizanych z kwesti wolnej woli. Jego
wag znacznie pomniejszyo jednak odkrycie mechaniki kwanto-
wej. Widzielimy, e zasada nieoznaczonoci Heisenberga osabia
determlnizm Laplace'a. poniewa wyklucza poznanie dokadnych
pooe 1 prdkoci skadnikw Wszechwiata. Klasyczne waci-
woci zostaj zastpione kwantowymi funkcjami falowymi, ktre
informuj nas tylko o prawdopodobiestwie tego. e dana czstka
znajduje si w okrelonym miejscu czy te ma dan prdko.
Podwaenie pogldu Laplace'a nie zaprzecza jednak cakowicie
pojciu determinlzmu. Funkcje falowe - fale prawdopodobiestwa
w mechanice kwantowej - ewoluuj w czasie zgodnie ze cisymi
reguami matematycznymi, takimi jak rwnanie Schrdingera czy
jego dokadniejsze, relatywistyczne odpowiedniki: rwnanie Diraca
lub rwnanie Kleina-Gordona. Oznacza to. e klasyczny determl-
nizm Laplace'a zastpiono determlnizmem kwantowym. Znajomo
funkcji falowych wszystkich podstawowych skadnikw Wszech-
wiata w jakiej chwili pozwala .wystarczajco silnej inteligencji"
wyznaczy funkcje falowe w dowolnym momencie. Determlnizm
kwantowy gosi, e prawdopodobiestwo zajcia danego zdarzenia
w danej chwili Jest cakowicie okrelone przez znajomo funkcji
falowej w dowolnej wczeniejszej chwili. Probabilistyczne podejcie
mechaniki kwantowej znacznie agodzi determlnizm Laplace'a.
przenoszc nieuchronno z samych zdarze na ich prawdopodo-
biestwa. lecz te ostatnie s w peni okrelone w ramach typowej
struktury teorii kwantowej.
W 1976 roku Hawking stwierdzi, e obecno czarnych dziur
narusza nawet t agodniejsz posta determinlzmu. I w tym wy-
padku obliczenia prowadzce do wycignitego przez Hawkinga
wniosku s dugie 1 skomplikowane, ale zasadnicza myl wydaje
si prosta. Gdy dowolny obiekt wpada do czarnej dziury, trafia tam
rwnie Jego funkcja falowa. Oznacza to Jednak, e prbujc wy-
znaczy funkcje falowe, ktre pojawiaj si we wszystkich przy-
szych chwilach, w nieunikniony sposb oszukamy nasz .wystar-
czajco siln inteligencj". Aby cakowicie przewidzie przyszo.
336 P I KNO WS ZE CH WI ATA
musimy dokadnie zna wszystkie obecne funkcje falowe. Jeli jed-
nak niektre ucieky w otcha czarnych dziur, stracilimy bez-
powrotnie niesion przez nie Informacj.
Na pierwszy rzut oka stwierdzamy, e nie warto si martwi kom-
plikacj wywoan obecnoci czarnych dziur. Skoro wszystko, co
znajdzie si za horyzontem zdarze czarnej dziury, zostaje odcite
od reszty Wszechwiata, czy nie naleaoby po prostu pomin to.
co nie miao do szczcia i wpado do czarnej dziury? Czy przyj-
mujc filozoficzny punkt widzenia, nie powiedzielibymy, e
Wszechwiat tak naprawd nie straci informacji niesionej przez
materi, ktra wpada do czarnej dziury, lecz informacj t zamk-
nito w obszarze przestrzeni, ktrego my. jako istoty rozumne,
staramy si za wszelk cen unikn? Zanim Hawking odkry, e
czarne dziury nie s zupenie czarne, na pytania te udzielano twier-
dzcej odpowiedzi. Gdy Jednak badacz oznajmi wiatu, e czarne
dziury promieniuj, sytuacja si zmienia. Promieniowanie niesie
energi, a wic gdy czarna dziura emituje promieniowanie, jej masa
wolno maleje - czarna dziura powoli paruje. Na skutek tego zmniej-
sza si odlego midzy rodkiem czarnej dziury a Jej horyzontem
zdarze i obszary, ktre wczeniej pozostaway odcite od Wszech-
wiata. ponownie wkraczaj na kosmiczn scen. Musimy teraz
skonfrontowa z rzeczywistoci nasze filozoficzne domysy. Czy In-
formacja zawarta w materii pochonitej przez czarn dziur - dane.
ktre Jak sobie wyobraalimy. Istniej we wntrzu czarnej dziury -
wydostaje si na zewntrz w miar parowania czarnej dziury? Infor-
macja ta podtrzymuje determinizm kwantowy, a wic pytanie trafia
w sedno problemu, ktry dotyczy tego. czy czarne dziury wypeniaj
nasz Wszechwiat jeszcze wiksz przypadkowoci.
Gdy pisz te sowa, fizycy nie uzgodnili Jeszcze odpowiedzi na
przytoczone pytanie. Przez wiele lat Hawking opowiada si za tym.
e Informacja nie wydostaje si ponownie z czarnych dziur, e czar-
ne dziury niszcz informacj, co prowadzi do nieprzewidywalnocl
nowego rodzaju, wykraczajcej poza zwyk nieoznaczono, Jak
wiemy z mechanik kwantow".
9
Hawking wraz z Kipem Thor-
ne'em z Caltech zaoyli si nawet z Johnem Presklllem. z tego sa-
mego instytutu, e informacja zapana przez czarn dziur na za-
wsze przepada. Preskill uwaa natomiast, e dane ponownie si
pojawiaj, gdy czarna dziura promieniuje energi i si kurczy. Co
Jest wygran w tym zakadzie? Informacja, albowiem: .Przegrany
nagrodzi zwycizc encyklopedi wybran przez tego ostatniego".
Na razie nikt nie wygra zakadu, ale Hawking potwierdzi ostat-
nio. e nowe podejcie do czarnych dziur w ramach teorii strun,
o czym bya mowa wyej, daje moliwo ponownego pojawienia si
CZARNE DZI URY. . . 31 7
utraconej Informacji.
10
Nowy pomys polega na tym. e w wypadku
czarnych dziur badanych przez Stromingera I Vaf. a pniej take
przez wielu Innych fizykw. Informacj mona przechowywa
w branach tworzcych czarne dziury i z nich odzyskiwa. Stromln-
ger stwierdzi! niedawno, e odkrycie to .spowodowao, i niektrzy
teoretycy strun chcieli Ju ogosi zwycistwo, ogosi, e gdy czar-
ne dziury paruj, informacja powraca do Wszechwiata. Uwaam
Jednak - doda - ten wniosek za przedwczesny; zanim przekonamy
si. czy to prawda, czeka nas Jeszcze wiele pracy".
11
Vafa zgadza
si z tym pogldem. Mwi. e w kwestii tej zachowuje .postaw
agnostyczn. Cigle bowiem moliwe s oba rozwizania".
12
Znale-
zienie odpowiedzi na to pytanie Jest gwnym celem prowadzonych
obecnie badan. Hawklng uj to nastpujco:
Wikszo fizykw woli wierzy, e informacja nie przepada, po-
niewa to uczynioby wiat bezpiecznym 1 przewidywalnym. Ja
Jednak sdz, e ten. kto powanie traktuje ogln teori
wzgldnoci Einsteina, musi zaakceptowa moliwo, i sama
czasoprzestrze wie si w supy, a informacja ginie w zagi-
ciach. Stwierdzenie, czy informacja rzeczywicie ginie czy te
nie. to Jedno z gwnych zada dzisiejszej fizyki teoretycznej.
13
Druga nierozwizana zagadka wynikajca z istnienia czarnych
dziur dotyczy natury czasoprzestrzeni w rodkowym punkcie takich
obiektw.
14
Bezporednie zastosowanie oglnej teorii wzgldnoci,
podobne do rozwizania Schwarzschilda z 1916 roku. pokazuje, e
olbrzymia masa I energia skupiona w rodku czarnej dziury tworzy
w strukturze czasoprzestrzeni niszczycielsk rys. Czasoprzestrze
zakrzywia si tak bardzo, e powstaje nieskoczona krzywizna.
W miejscu tym pojawia si osobliwo czasoprzestrzenna. Niektrzy
fizycy wycigaj z tego spostrzeenia ciekawy wniosek. Poniewa
caa materia, ktra przekroczya horyzont zdarze, w nieunikniony
sposb zmierza do rodka czarnej dziury 1 poniewa gdy si tam
znajdzie, nie ma Ju przed ni przyszoci, w centrum czarnej dziu-
ry czas przestaje Istnie. Inni naukowcy, ktrzy przez lata badali
waciwoci jdra czarnej dziury za pomoc rwna Einsteina, od-
kryli niezwyk ewentualno. By moe Jdro to jest bram do In-
nego wszechwiata, ktry czy si z naszym tylko przez rodek tej
czarnej dziury. I tam. gdzie w naszym Wszechwiecie czas si ko-
czy. czas w drugim wszechwiecie dopiero si zaczyna.
Niektrymi z tych niesamowitych moliwoci zajmiemy si w na-
stpnym rozdziale. Najpierw Jednak zwrmy uwag na pewien nie-
338 PI KNO WSZECHWIATA
zwykle wany wniosek. Ot bardzo due masy 1 mae rozmiary
prowadzce do niewyobraalnych gstoci powoduj, e nie moe-
my uywa tylko klasycznej teorii Einsteina. Musimy si rwnie
odwoa do mechaniki kwantowej. Powstaje pytanie, co o osobliwo-
ci czasoprzestrzennej w centrum czarnej dziury mwi teoria
strun. Jest to obecnie przedmiotem intensywnie prowadzonych ba-
dan. ale podobnie jak w wypadku utraty informacji, kwestii tej nie
udao si jeszcze rozstrzygn. Teoria strun wietnie sobie radzi
z rnymi osobliwociami - rozdarciami i szczelinami w przestrze-
ni. o ktrych wspomniano w rozdziale Jedenastym i w pierwszej
czci niniejszego rozdziau.
15
Ale wiedza na temat jednej osobliwo-
ci nie oznacza Jeszcze, e znamy wszystkie. Struktura Wszech-
wiata moe si rozrywa i dziurawi na wiele rnych sposobw.
Teoria strun umoliwia nam gbokie wniknicie w natur niekt-
rych z tych zjawisk, jednak Inne - naley do nich osobliwo zwi-
zana z wntrzem czarnej dziury - na razie wymykaj si teoretykom
strun. Przyczyn jest przede wszystkim konieczno posugiwania
si aparatem perturbacyjnym, ktrym badamy tylko pewne przy-
blienia teorii strun. Nie moemy wic w godny zaufania sposb
przeanalizowa tego. co dzieje si w punkcie pooonym gboko we
wntrzu czarnej dziury.
Wiedzc jednak. Jak wielki postp dokona si ostatnio w dzie-
dzinie metod nieperturbacyjnych l ich zastosowania do innych za-
gadnie zwizanych z czarnymi dziurami, teoretycy strun maj na-
dziej. e niedugo odsoni tajemnice ukryte w rodku tych
niezwykych obiektw.
ROZ DZ I A 14
REFLEKSJE NAD
KOSMOLOGI
L
udzie od zawsze pragnli zrozumie pochodzenie Wszechwiata.
Nie ma chyba innego pytania, ktre przekraczaoby wszelkie kul-
turowe i czasowe bariery, w takim samym stopniu inspirujc zarwno
wyobrani naszych staroytnych przodkw. Jak i badania wspczes-
nych kosmologw. Wszyscy maj ogromn potrzeb wyjanienia, dla-
czego Wszechwiat Istnieje, w Jaki sposb sta si taki. jakim go widzi-
my, a take znalezienia racjonalnej podstawy - zasady - rzdzcej jego
ewolucj. Co zdumiewajce, ludzko Jest teraz w momencie, kiedy za-
czynaj si pojawia moliwoci udzielenia naukowych odpowiedzi na
te pytania.
Zgodnie z przyjt obecnie naukow teori stworzenia, na sa-
mym pocztku istnienia Wszechwiata panoway w nim niezwyke
warunki - olbrzymia energia, temperatura i gsto. Wiemy Ju. e
takie warunki wymagaj wzicia pod uwag zarwno mechaniki
kwantowej. Jak i teorii grawitacji. Narodziny Wszechwiata wietnie
nadaj si wic do testowania odkry teorii superstrun. Wkrtce
omwimy najwiesze odkrycia, ale najpierw przedstawimy teori
kosmologiczn sprzed powstania teorii strun, teori nazywan cz-
sto modelem standardowym w kosmologii.
Model standardowy w kosmologii
Wspczesna teoria powstania Wszechwiata zrodzia si mniej wi-
cej pitnacie lat po ukoczeniu przez Einsteina oglnej teorii
wzgldnoci. Chocia Einstein nie traktowa implikacji swojej teorii
340 PI KNO WSZECHWIATA
cakiem powanie 1 wzbrania! si przed zaakceptowaniem faktu, e
Wszechwiat nie jest ani wieczny, ani statyczny, zrobi to za niego
Aleksander Friedman. Jak pisalimy w rozdziale trzecim. Friedman
odkry rozwizanie rwna Einsteina, znane obecnie Jako teoria
Wielkiego Wybuchu. Zgodnie z tym rozwizaniem Wszechwiat po-
wsta nagle ze stanu o nieskoczonej gstoci i obecnie w wyniku
pierwotnej eksplozji cigle si rozszerza. Einstein by pewien, e Je-
go teoria nie ma takich zalenych od czasu rozwiza. Do tego stop-
nia. e w opublikowanym przez siebie krtkim artykule stwierdzi,
i znalaz w pracy Friedmana istotny bd. Mniej wicej osiem mie-
sicy pniej Friedmanowi udao si jednak przekona Einsteina, e
tak naprawd nie pomyli si w obliczeniach. Einstein publicznie,
cho w nieco szorstki sposb, wycofa swoje zastrzeenie. Z pewno-
ci nie sdzi jednak, aby wyniki Friedmana miay jakikolwiek
zwizek z rzeczywistym Wszechwiatem. Pi lat pniej dokadne ob-
serwacje kilkudziesiciu galaktyk przeprowadzone przez Hubble'a za
pomoc 2.5-metrowego teleskopu w obserwatorium na Mount Wilson
potwierdziy, e Wszechwiat rzeczywicie si rozszerza. Dzieo
Friedmana - w nowym, bardziej systematycznym i uytecznym uj-
ciu stworzonym przez fizykw Howarda Robertsona i Arthura Wal-
kera - cigle stanowi podstaw wspczesnej kosmologii.
A oto nieco bardziej szczegowa wersja wspczesnej teorii po-
chodzenia Wszechwiata. Okoo 15 miliardw lat temu nastpio
niezwykle energetyczne, osobliwe zdarzenie, ktre wyrzucio z sie-
bie ca przestrze oraz ca materi. 1 tak powsta Wszechwiat.
(Nie powinnimy daleko szuka miejsca Wielkiego Wybuchu. Na-
stpi on zarwno tam. gdzie si aktualnie znajdujemy. Jak I w ka-
dym innym miejscu. Na pocztku wszystkie obszary, ktre teraz
wydaj nam si oddzielne, byy tym samym miejscem). Kosmolodzy
obliczyli, e po upywie 10"
43
sekundy od Wielkiego Wybuchu, czyli
po tak zwanym czasie Plancka, temperatura Wszechwiata wynosi-
a okoo 10
32
kelwinw, a wic bya mniej wicej 10 bilionw bilio-
nw razy wiksza od temperatury panujcej we wntrzu Soca.
Tymczasem Wszechwiat rozszerza si i ochadza, a pocztkowo
jednorodna, kipica od aru pierwotna kosmiczna plazma zaczyna-
a tworzy zawirowania I skupiska. Mniej wicej po Jednej stuty-
sicznej sekundy od Wielkiego Wybuchu materia ochodzia si na
tyle (do temperatury blisko 10 bilionw kelwinw, czyli milion razy
wikszej od temperatury wntrza Soca), e kwarki poczyy si
trjkami, tworzc protony I neutrony. Jedn setn sekundy pniej
zapanoway odpowiednie warunki, aby ze stygncej plazmy czstek
zaczy si wytrca jdra najlejszych pierwiastkw ukadu okre-
sowego. W cigu nastpnych trzech minut, gdy bulgoczcy
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 341
Wszechwiat ochadza si do temperatury sigajcej miliarda
stopni, powstay gwnie Jdra wodoru 1 helu wraz ze ladowymi
ilociami deuteru (cikiego wodoru) i litu. Okres ten nosi nazw
epoki pierwotnej nukleosyntezy.
Przez nastpne kilkaset tysicy lat niewiele si dziao poza dal-
sz ekspansj i ochadzaniem Wszechwiata. Gdy Jednak tempera-
tura spada do kilku tysicy stopni, migajce elektrony zwolniy
na tyle, e Jdra atomowe, w wikszoci wodr i hel, wychwyciy Je.
tworzc pierwsze obojtne elektrycznie atomy. By to przeomowy
moment. Od tej chwili Wszechwiat stal si przezroczysty. Przed
epok wychwytywania elektronw wypeniaa go gsta plazma na-
adowanych elektrycznie czstek - niektre z nich. Jak Jdra ato-
mowe. miay adunki dodatnie, a Inne, Jak elektrony - adunki
ujemne. Fotony, ktre oddziauj tylko z obiektami majcymi adu-
nek elektryczny, w gstej kpieli naadowanych czstek nieustan-
nie si zderzay 1 odbijay, z trudem wic pokonyway Jakkolwiek
odlego bez ulegania odchyleniu lub absorpcji. Zoona z naado-
wanych czstek bariera uniemoliwiajca swobodny ruch fotonw
powodowaa, e Wszechwiat by niemal cakowicie nieprzezroczy-
sty. Przypomina gst porann mg lub gwatown zamie nie-
n. Gdy Jednak ujemnie naadowane elektrony znalazy si na orbi-
tach wok dodatnio naadowanych Jder i utworzyy obojtne
elektrycznie atomy, naadowane przeszkody zniky i gsta mga si
uniosa. Od tego czasu fotony Wielkiego Wybuchu podroway bez
przeszkd I stopniowo ukazywa si cay ogrom Wszechwiata.
Jaki miliard lat pniej, gdy Wszechwiat znacznie si uspoko-
i, ze zwizanych grawitacyjnie skupisk pierwotnych pierwiastkw
zaczy powstawa galaktyki, gwiazdy, a w kocu take planety.
Dzisiaj, okoo 15 miliardw lat po Wielkim Wybuchu, podziwiamy
zarwno wspaniao kosmosu. Jak i nasz umiejtno stworzenia
sensownej I sprawdzalnej dowiadczalnie teorii jego pochodzenia.
Na ile jednak powinnimy ufa teorii Wielkiego Wybuchu?
Testowanie teorii Wielkiego Wybuchu
Przygldajc si Wszechwiatowi przez najlepsze teleskopy, astro-
nomowie widz wiato, ktre opucio galaktyki i kwazary zaled-
wie kilka miliardw lat po Wielkim Wybuchu. Dziki temu maj
wgld w t wczesn epok historii Wszechwiata, co pozwala im
sprawdzi, czy rozszerza si on zgodnie z teori Wielkiego Wybu-
chu. Wyniki s wspaniae. Aby sprawdzi teori w odniesieniu do
Jeszcze wczeniejszych epok. fizycy i astronomowie musz si po-
342 PI KNO WSZECHWIATA
suy metodami porednimi. Jedna z nich, uznawana za najbar-
dziej wyrafinowan, dotyczy kosmicznego promieniowania ta.
Kiedy dotykamy opony roweru po Jej mocnym napompowaniu,
stwierdzamy, e jest ciepa. Cz energii zuytej na wprawienie
pompki w ruch przeksztacia si, powodujc wzrost temperatury
powietrza w dtce. To generalna zasada: w rozmaitych warunkach
spranie prowadzi do ogrzania. Podobnie, kiedy cinienie maleje
i materia moe si rozszerza, nastpuje jej ochodzenie. Urzdzenia
klimatyzacyjne 1 lodwki dziaaj wedug tych zasad: znajdujce si
w nich substancje, takie Jak freon, poddawane s cyklom sprania
1 rozprania (Jak rwnie parowania i kondensacji), co powoduje
przepyw ciepa w podanym kierunku. Okazuje si, e te proste
ziemskie zjawiska maj swoje odpowiedniki w kosmosie.
Stwierdzilimy wczeniej, e gdy elektrony i jdra pocz si
w atomy, fotony zaczynaj bez przeszkd przemierza Wszech-
wiat. Oznacza to. e Wszechwiat Jest wypeniony .gazem" foto-
nw, podrujcych w t i z powrotem i Jednorodnie wypeniaj-
cych przestrze kosmiczn. Gdy Wszechwiat si rozszerza, w gaz
czyni to samo. gdy kosmos jest dla niego swego rodzaju zbiorni-
kiem. I podobnie jak temperatura zwykego gazu (np. w rowerowej
dtce) spada, kiedy si on rozszerza, temperatura gazu fotonw
take maleje wraz z ekspansj Wszechwiata. Ju w latach pi-
dziesitych George Gamow oraz jego studenci. Ralph Alpher 1 Ro-
bert Herman, a w poowie lat szedziesitych Robert Dicke 1 Jim
Peebles uwiadomili sobie, e dzisiejszy Wszechwiat powinno wy-
penia niemal Jednorodne morze tych pierwotnych fotonw, ktre
w cigu 15 miliardw lat kosmicznej ekspansji ochodziy si do za-
ledwie kilku stopni powyej zera absolutnego.
1
W 1965 roku Arno
Penzias i Robert Wilson z Laboratoriw Bella w New Jersey przy-
padkowo dokonali jednego z najwaniejszych odkry naszych cza-
sw. rejestrujc t powiat Wielkiego Wybuchu w trakcie prac nad
anten, ktra miaa suy do komunikacji satelitarnej. Dalsze ba-
dania wiele wniosy zarwno do teorii. Jak I do dowiadcze, przy
czym najwikszym osigniciem w tej drugiej dziedzinie stay si
pomiary wykonane na pocztku lat dziewidziesitych przez sate-
lit COBE (Cosmic Background Explorer - Badacz Ta Kosmicznego)
nalecego do NASA. Za Jego pomoc fizycy 1 astronomowie po-
twierdzili z wielk dokadnoci, e Wszechwiat rzeczywicie jest
wypeniony promieniowaniem mikrofalowym (gdyby nasze oczy by-
y czue na mikrofale w otaczajcym nas wiecie, widzielibymy
rozproszon powiat) o temperaturze okoo 2.7 stopnia powyej
zera absolutnego, dokadnie tak. Jak to przewiduje teoria Wielkiego
Wybuchu. Konkretnie, w kadym metrze szeciennym - wcznie
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 343
z tym. ktry teraz zajmujemy - znajduje si rednio 400 milionw
fotonw tworzcych wsplnie olbrzymie morze promieniowania mi-
krofalowego, echo stworzenia. Pewna cz niegu". Jaki widzimy
na ekranie telewizora, gdy odczymy telewizj kablow i za pomo-
c anteny dostrolmy si do pasma stacji, ktra przestaa nadawa,
pochodzi od tej sabej powiaty Wielkiego Wybuchu. Zgodno mi-
dzy teori a eksperymentem potwierdza kosmologiczn teori Wiel-
kiego Wybuchu w odniesieniu do chwil tak odlegych w czasie. Jak
moment, gdy fotony zaczy porusza si swobodnie we Wszech-
wiecie. czyli do okresu kilkaset tysicy lat po Wielkim Wybuchu.
Czy sprawdzajc teori Wielkiego Wybuchu, moemy si cofn
w czasie Jeszcze dalej? Okazuje si. e tak. Za pomoc standardo-
wych zasad fizyki jdrowej l termodynamiki fizycy potrafi dokad-
nie przewidywa iloci lekkich pierwiastkw powstaych w okresie
pierwotnej nukleosyntezy. midzy Jedn setn sekundy a kilkoma
minutami po Wielkim Wybuchu. Na przykad, zgodnie z teori,
okoo 23% Wszechwiata powinno si skada z helu. Mierzc ilo
helu w gwiazdach i mgawicach, astronomowie zebrali mnstwo
dowodw na potwierdzenie tego przewidywania. Prawdopodobnie
Jeszcze wiksze wraenie robi potwierdzenie przewidywanej iloci
deuteru we Wszechwiecie, poniewa nie istnieje aden proces
astrofizyczny poza Wielkim Wybuchem, ktry wyjaniaby niewiel-
k. ale okrelon ilo deuteru w kosmosie. Potwierdzenie iloci
tych pierwiastkw (ostatnio take litu) to dobry sprawdzian fizyki
wczesnego Wszechwiata a do okresu Ich pierwotne) syntezy.
Wyniki te sprawiaj, e nasze dobre samopoczucie zaczyna grani-
czy z zarozumiaoci. Wszystkie dane. ktre zebralimy, potwier-
dzaj teori kosmologiczn opisujc Wszechwiat w okresie od oko-
o jednej setnej sekundy po Wielkim Wybuchu a do chwili obecnej,
czyli Jakie 15 miliardw lat pniejszej. Niemniej nie powinnimy
traci z oczu tego. e nowo narodzony Wszechwiat ewoluowa w ol-
brzymim tempie. Niewielkie uamki sekundy - duo mniejsze ni
jedna setna - stanowi kosmiczne epoki, podczas ktrych pojawiay
si po raz pierwszy trwae waciwoci wiata. Fizycy chcieli wic
pj dalej, prbujc wyjani Jeszcze wczeniejsze dzieje Wszech-
wiata. Poniewa gdy cofamy si w czasie. Wszechwiat staje si co-
raz mniejszy, gortszy i gstszy, coraz wiksz rol zaczyna odgry-
wa kwantowomechanlczny opis materii I si. Jak mwilimy
w poprzednich rozdziaach, kwantowa teoria pola czstek punkto-
wych sprawdza si a do momentu, gdy typowe energie czstek osig-
n niemal energi Plancka. W kontekcie kosmologicznym dotyczy
to okresu, kiedy cay znany Wszechwiat mieci si w bryce o roz-
miarach Plancka i mia tak du gsto, e trudno odda to sowa-
344 PI KNO WSZECHWIATA
mi. Gsto Wszechwiata w czasie Plancka bya po prostu kolosal-
na. Przy takich energiach i gstociach nie da si ju traktowa gra-
witacji oraz mechaniki kwantowej Jako oddzielnych caoci, tak Jak
to si dzieje w kwantowej teorii czstek punktowych. Zamiast tego.
zgodnie ze stwierdzeniem, ktre uwaam za niezwykle istotne, anali-
zujc na tyle olbrzymie energie, musimy si odwoywa do teorii
strun. Z takimi energiami 1 gstociami spotykamy si, gdy badamy
okresy wczeniejsze ni 10
-43
sekundy po Wielkim Wybuchu, a wic
ta najwczeniejsza epoka jest kosmologiczn scen teorii strun.
Przejdziemy teraz do owej epoki, przygldajc si najpierw temu,
co standardowa teoria kosmologiczna mwi nam o Wszechwiecie
z okresu przed Jedn setn sekundy po Wielkim Wybuchu, ale po
czasie Plancka.
Od czasu Plancka do jednej setnej sekundy
po Wielkim Wybuchu
Przypomnijmy sobie z rozdziau sidmego (zwaszcza z ryciny 7.1),
e trzy niegrawitacyjne oddziaywania wydaj si czy ze sob
w niezwykle gorcym rodowisku wczesnego Wszechwiata. Wyko-
nane przez fizykw obliczenia dotyczce zmian natenia tych si ra-
zem z energi 1 temperatur pokazuj, e przed 10~
35
sekundy po
Wielkim Wybuchu oddziaywania silne, sabe i elektromagnetyczne
stanowiy jedn supersi. ktra powstaa w wyniku wielkiej unifi-
kacji. Wszechwiat mia w tym stanie duo bardziej symetryczn
posta ni dzi. Podobnie Jak Jednorodna staje si mieszanina r-
nych metali, gdy wskutek podgrzania nastpi jej stopienie i zmienia
si ona w gadk ciecz, znaczne rnice midzy poszczeglnymi sia-
mi. ktre obecnie obserwujemy, ulegy zatarciu w wyniku dziaania
wysokich energii i temperatur Istniejcych w bardzo modym
Wszechwiecie. Wedug kwantowej teorii pola wraz z upywem cza-
su. rozszerzaniem si i kurczeniem Wszechwiata symetria ta ulega
zdecydowanemu zmniejszeniu w kilku fazach, co doprowadzio do
stosunkowo mao symetrycznej postaci oddziaywa, jak znamy.
Nietrudno zrozumie fizyk lec u podstaw takiego zmniejsze-
nia symetrii, zwanego dokadniej amaniem symetrii. Wyobramy
sobie duy pojemnik wypeniony wod. Czsteczki H
2
0 s rwno-
miernie rozoone wewntrz pojemnika i niezalenie od tego. pod Ja-
kim ktem patrzymy na wod. wyglda ona zawsze tak samo. Przyj-
rzyjmy si teraz pojemnikowi, obniajc Jednoczenie temperatur.
Na pocztku nic szczeglnego si nie dzieje. W skali mikroskopowej
rednia prdko czsteczek wody maleje, ale waciwie to wszyst-
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 345
ko. Gdy obniamy temperatur do 0 stopni Celsjusza, zauwaamy
Jednak nagl zmian. Woda zaczyna zamarza i zmienia si w ld.
Jak mwilimy w poprzednim rozdziale. Jest to prosty przykad
przejcia fazowego. Zauwaymy, e prowadzi ono do zmniejszenia
iloci symetrii. Jak wykazuj czsteczki H
a
O. Podczas gdy woda
w ciekej postaci z kadego kierunku wyglda tak samo - ma syme-
tri obrotow - ld zachowuje si odmiennie. Ma on krystaliczn
struktur blokow, co oznacza, e gdy przyjrzymy mu si z odpo-
wiedni dokadnoci, stwierdzimy, i podobnie Jak kryszta, rni
si zalenie od kta. pod Jakim na niego patrzymy. Przejcie fazowe
spowodowao widoczne zmniejszenie iloci symetrii obrotowej.
Chocia przytoczylimy tylko Jeden, dobrze znany przykad,
stwierdzenie to odnosi si do rozmaitych sytuacji. Obnienie tempe-
ratury wielu ukadw fizycznych powoduje, e w pewnym momencie
ulegaj one przejciu fazowemu, ktre na og prowadzi do zmniej-
szenia. czyli zamania czci istniejcych wczeniej symetrii. W rze-
czywistoci. Jeli temperatura ukadu znacznie si zmieni, przejdzie
on wiele przemian fazowych. Za prosty przykad znowu posuy
nam woda. H
z
O o temperaturze powyej 100 stopni Celsjusza wy-
stpuje w postaci gazowej - pary wodnej. Ukad taki ma Jeszcze
wiksz symetri ni w fazie ciekej, poniewa teraz czsteczki H
2
0
uwolniy si ze stoczonej, zlepionej razem ciekej postaci. Teraz
swobodnie, w taki sam sposb poruszaj si po caym pojemniku,
nie tworzc adnych skupisk ani klik", w ktrych jedne czsteczki
na skutek poczenia si wyrniaj si kosztem innych czsteczek.
W wyszych temperaturach panuje wrd czsteczek cakowita de-
mokracja. Gdy obniamy temperatur poniej 100 stopni, zaczyna-
j si oczywicie pojawia kropelki wody i nastpuje przejcie fazo-
we midzy gazem a ciecz oraz zmniejszenie symetrii. Kiedy dalej
obniamy temperatur, nic szczeglnego si nie dzieje, a do mo-
mentu gdy osigniemy 0 stopni Celsjusza. Wwczas to. Jak wspo-
mnielimy wyej, przejcie fazowe midzy ciek wod a lodem po-
woduje kolejne gwatowne zmniejszenie symetrii.
Fizycy sdz, e midzy czasem Plancka a Jedn setn sekundy
po Wielkim Wybuchu Wszechwiat zachowywa si w bardzo po-
dobny sposb. Nastpiy wtedy co najmniej dwa analogiczne przej-
cia fazowe. W temperaturach wyszych ni 10
28
kelwinw trzy
niegrawltacyjne siy wyglday Jak jedna 1 byy maksymalnie syme-
tryczne. [Pod koniec tego rozdziau powiemy o tym. w Jaki sposb
teoria strun, odnoszc si do wysokich temperatur, docza do tej
caoci si grawitacji). Gdy jednak temperatura spada poniej
10
28
kelwinw, Wszechwiat uleg przemianie fazowej, w czasie
ktrej wyoniy si trzy rne siy. kada w inny sposb. Ich wzgld-
346 PI KNO WSZECHWIATA
ne natenia 1 sposoby dziaania na materi zaczy si od siebie
rni. Gdy Wszechwiat si ochadza, nastpowao wic amanie
symetrii midzy siami. Odkrycia Glashowa. Salama i Welnberga
(patrz rozdzia pity) pokazuj Jednak, e nie caa wysokotempera-
turowa symetria ulega zatarciu. Oddziaywania sabe 1 elektro-
magnetyczne nadal cile si ze sob wizay. W trakcie dalszej
ekspansji 1 rozszerzania si Wszechwiata nic szczeglnego nie na-
stpowao. a do momentu gdy osign on temperatur 10
15
kel-
winw - okoo 100 milionw razy wiksz od temperatury w Jdrze
Soca. Wwczas to uleg kolejnemu przejciu fazowemu, ktre
wpyno na oddziaywania elektromagnetyczne 1 sabe. Oddzieliy
si one od siebie, niszczc wczeniejszy, bardziej symetryczny
zwizek 1 podczas dalszego ochadzania si Wszechwiata rnice
midzy nimi narastay. Te dwa przejcia fazowe tumacz pocho-
dzenie trzech rnych niegrawitacyjnych si dziaajcych w wiecie,
pozornie ze sob nie zwizanych. Przegld kosmicznej historii do-
wodzi jednak, e w rzeczywistoci siy te cile si ze sob cz.
Kosmologiczna zagadka
Kosmologia ery postplanckowsklej to pikna, spjna struktura
umoliwiajca wykonywanie oblicze. Dziki niej poznajemy dzieje
Wszechwiata od pierwszych chwil po Wielkim Wybuchu. Ale. Jak
w wypadku wikszoci dobrych teorii, nowe odkrycia prowadz do
jeszcze bardzie) szczegowych pyta. Okazuje si. e pewne pyta-
nia. chocia nie zagraaj scenariuszowi kosmologicznemu
w przedstawionej postaci, zwracaj uwag na kopotliwe aspekty,
ktre wskazuj, e trzeba stworzy bardziej rozbudowan teori.
Skupmy si na Jednym z nich. Nosi on nazw problemu horyzontu
1 Jest Jednym z najwaniejszych zagadnie wspczesnej kosmologii.
Ze szczegowych bada kosmicznego promieniowania ta wyni-
ka. e niezalenie od tego. w ktre miejsce na niebie skierujemy
anten, zmierzymy Identyczn temperatur z dokadnoci do 1 na
100 000. Po chwili zastanowienia dostrzeemy osobliwo tej sytua-
cji. Dlaczego w rnych miejscach Wszechwiata, oddzielonych od
siebie olbrzymimi odlegociami, miaaby wystpowa taka sama
temperatura? Naturalnym rozwizaniem tej zagadki wydaje si
spostrzeenie, e cho rzeczywicie dwa miejsca pooone po prze-
ciwnych stronach nieba dzieli dzi wielka odlego, w najwcze-
niejszych chwilach istnienia Wszechwiata znajdoway si one
(wraz ze wszystkimi innymi obiektami) bardzo blisko siebie. Przy-
pominaj blinita rozdzielone w chwili narodzin. Poniewa wszyst-
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 347
kie obiekty wyoniy si ze wsplnego punktu, mona by sdzi, e
nie ma nic zaskakujcego w tym, i cechuj si takimi samymi
waciwociami fizycznymi.
W standardowym modelu kosmologicznym Wielkiego Wybuchu
rozumowanie takie jednak zawodzi. Oto dlaczego. Talerz gorcej zu-
py stopniowo studzi si do temperatury pokojowej, poniewa otacza
go zimniejsze powietrze. Jeli poczekamy odpowiednio dugo, tempe-
ratura zupy i powietrza si wyrwna. Jeli Jednak wlejemy zup do
termosu, zachowa ona oczywicie swoje ciepo przez znacznie du-
szy czas. poniewa w duo mniejszym stopniu bdzie si stykaa
z zewntrznym rodowiskiem. Wyrwnanie temperatury midzy
dwoma ciaami bowiem zaley od tego. czy w wystarczajcym stop-
niu stykaj si ze sob przez odpowiednio dugi czas. Aby sprawdzi
przypuszczenie, e oddalone dzi od siebie miejsca w przestrzeni
maj t sam temperatur, poniewa kiedy si ze sob stykay, mu-
simy zbada efektywno wymiany informacji midzy nimi we wczes-
nym Wszechwiecie. Pocztkowo stwierdzimy prawdopodobnie, e
skoro dawniej miejsca te znajdoway si bliej siebie, komunikacja
midzy nimi musiaa by atwiejsza. Ale przestrzenna blisko to tyl-
ko cz problemu. Druga cz dotyczy trwania w czasie.
Aby lepiej zrozumie to zagadnienie, wyobramy sobie, e ogl-
damy od koca film pokazujcy kosmiczn ekspansj, czyli odtwa-
rzamy ewolucj, rozpoczynajc od dnia dzisiejszego, a koczc na
Wielkim Wybuchu. Poniewa prdko wiata nakada ogranicze-
nie na szybko rozchodzenia si dowolnego sygnau lub informa-
cji. materia umiejscowiona w dwch obszarach przestrzeni wymie-
niaaby energi ciepln, a wic miaaby szans osignicia tej
samej temperatury tylko wtedy, gdyby odlego midzy tymi ob-
szarami w danej chwili bya mniejsza ni odlego, ktr przebyo
wiato od momentu Wielkiego Wybuchu. Kiedy wic odtwarzamy
film wstecz, widzimy, e zmniejszanie odlegoci midzy naszymi
obszarami odbywa si kosztem czasu, o ktry musimy cofn ze-
gar. aby miejsca te dzieli odpowiednio may dystans. Na przykad,
aby odlego midzy naszymi obszarami wyniosa 300 tysicy kilo-
metrw, musimy cofn film a do czasu krtszego ni jedna se-
kunda po Wielkim Wybuchu. Cho miejsca te znajd si znacznie
bliej, nadal nie bd w stanie ze sob oddziaywa, poniewa na
pokonanie odlegoci midzy nimi wiato potrzebowaoby caej se-
kundy.
2
Jeli w celu otrzymania znacznie mniejszej odlegoci, po-
wiedzmy 300 kilometrw, cofniemy film do mniej ni jednej tysicz-
nej sekundy po Wielkim Wybuchu, znw dojdziemy do wniosku, e
nasze obszary nie mog wywiera na siebie adnego wpywu, po-
niewa w czasie krtszym ni Jedna tysiczna sekundy wiato nie
348 PIKNO WSZECHWIATA
pokona dzielcej Je odlegoci. Jeli za znalezienie si naszych ob-
szarw w odlegoci 30 centymetrw od siebie wymaga cofnicia si
a do mniej ni jednej miliardowej sekundy po Wielkim Wybuchu,
stwierdzamy, i miejsca te nadal nie bd ze sob oddziaywa, po-
niewa od Wielkiego Wybuchu nie upyno Jeszcze wystarczajco
duo czasu, aby wiato pokonao odlego midzy nimi. Rozumo-
wanie to pokazuje, e przyblienie dwch punktw do siebie, gdy
cofamy si w czasie, nie oznacza jeszcze, i miejsca te bd kiedy
w kontakcie termicznym - takim Jak zupa z powietrzem - ktry
umoliwiby wyrwnanie si ich temperatur.
Fizycy wykazali, e problem ten pojawia si w standardowym
modelu Wielkiego Wybuchu. Dokadne obliczenia dowodz, e nie
ma moliwoci, aby obszary znacznie dzi od siebie oddalone wy-
mieniay kiedy midzy sob energi ciepln, co pozwolioby wyja-
ni posiadanie przez te miejsca Identycznej temperatury. Ponie-
wa sowo .horyzont" odnosi si do obszaru obejmowanego
wzrokiem - innymi sowy, obszaru, od ktrego dociera wiato - fi-
zycy nazywaj niewyjanion jednorodno temperatury w caym
bezmiarze kosmosu problemem horyzontu. Istnienie tej zagadki
nie wyklucza poprawnoci standardowej teorii kosmologicznej.
Wskazuje jednak, e w tym scenariuszu kosmologicznym brakuje
pewnego ogniwa. W 1979 roku doczy Je fizyk Alan Guth z MIT.
Inflacja
Istota problemu horyzontu polega na tym, e aby zbliy do siebie
dwa znacznie oddalone obszary Wszechwiata, musimy bardzo da-
leko cofn film z ewolucj kosmosu. Tak daleko, e nie starczy Ju
czasu, by jakiekolwiek fizyczne oddziaywanie przemiecio si
z Jednego obszaru do drugiego. Trudno polega wic na tym. e
gdy przewijamy film i zbliamy si do Wielkiego Wybuchu. Wszech-
wiat nie kurczy si wystarczajco szybko.
Tak wyglda ten problem w zarysie, warto go Jednak opisa do-
kadniej. Problem horyzontu wie si z przyciganiem grawitacyj-
nym. Oddziauje ono na Wszechwiat tak Jak na wyrzucon w gr
pik, czyli spowalnia Jego ekspansj. Aby o poow zmniejszy od-
lego midzy dwoma miejscami, musimy cofn film o wicej ni
poow w kierunku pocztku. Innymi sowy, by zmniejszy odleg-
o o poow, potrzebujemy ponad poowy czasu dzielcego nas od
Wielkiego Wybuchu. Mniej czasu od Wielkiego Wybuchu oznacza,
e obszarom tym trudniej na siebie oddziaywa, mimo e znalazy
si w mniejszej odlegoci.
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 349
hatwo nam teraz bdzie opisa, jak Guth rozwika problem hory-
zontu. Wykorzysta on pewne rozwizanie rwnart Einsteina, w kt-
rym bardzo mody Wszechwiat przechodzi krtk faz niezwykle
szybkiej ekspansji - Jego rozmiary rozdymaj si. ulegaj Inflacji
w niesychanym, wykadniczym tempie. W przeciwiestwie do piki,
ktra po wyrzuceniu w gr zwalnia, wykadnicza ekspansja nast-
puje coraz szybciej. Gdy cofamy film z ewolucj kosmosu, coraz
szybsza ekspansja zamienia si na coraz wolniejsze kurczenie si.
Oznacza to. e aby zmniejszy o poow odlego midzy dwoma
obszarami w kosmosie (w czasie wykadniczej ekspansji), musimy
cofn film o mniej - w rzeczywistoci znacznie mniej - ni poow.
Wynika std. e dwa omawiane tu obszary miay w przeszoci wy-
starczajco duo czasu na kontakt termiczny i, podobnie jak zupa
oraz powietrze, zdyy osign t sam temperatur.
Dziki odkryciu Gutha i pniejszym uzupenieniom wprowa-
dzonym przez Andrieja Lindego, pracujcego obecnie na Uniwersy-
tecie Stanforda. Paula Steinhardta 1 Andreasa Albrechta, zatrud-
nionych wwczas na Uniwersytecie Pensylwanii, oraz wielu innych
model standardowy w kosmologii przeksztacono w model inflacyj-
ny. Zmodyfikowano t cz modelu standardowego, ktra odnosi
si do niewielkiego wycinka kosmicznej historii - od 10
-36
do 10"
34
sekundy po Wielkim Wybuchu. Wtedy to Wszechwiat rozszerzy
si co najmniej 10
30
razy - warto olbrzymia w porwnaniu
z czynnikiem stu przewidywanym przez standardowy scenariusz.
Oznacza to. e w niewyobraalnie krtkim czasie, okoo jednej bi-
inflacja
Wielki wielka
Wybuch unifikacja nukleosynteza
powstaj
galaktyki
aa 8>a >
n l u
czas
Plancka
unifikacja oddziaywa
elektromagnetycznego
i sabego
powstaj powstaje
atomy Ukad
Soneczny
Ryc. 14.1. Historia Wszechwiata. Na rycinie zaznaczono kilka kluczowych
momentw.
350 PI KNO WSZECHWIATA
lionowej bilionowej bilionowej sekundy po Wielkim Wybuchu, roz-
miary Wszechwiata zwikszyy si procentowo bardziej ni w trak-
cie 15 miliardw lat pniejszej ewolucji. Przed t szybk ekspan-
sj materia, ktra obecnie Istnieje w odlegych obszarach kosmosu,
znajdowaa si duo bliej, ni to wynika z modelu standardowego.
Tak maa odlego pozwolia na uzyskanie niemal identycznej
temperatury. Nastpnie, dziki krtkotrwaej Inflacji - po ktrej na-
stpia zwyka faza ekspansji przewidywana przez model standar-
dowy - te obszary przestrzeni znacznie si oddaliy I zajy miejsca,
w ktrych Je obecnie widzimy. W ten sposb niewielka, ale istotna
modyfikacja modelu standardowego rozwizaa problem horyzontu
(a take kilka Innych zagadek, o ktrych nie wspomnielimy), co
zjednao jej akceptacj kosmologw.
3
Zarys historii Wszechwiata od czasu Plancka do chwili obecnej
w ujciu obowizujcej aktualnie teorii przedstawiamy na rycinie
14.1.
Kosmologia i teoria superstrun
Dotychczas nie omawialimy Jeszcze wycinka historii Wszechwia-
ta midzy Wielkim Wybuchem a czasem Plancka. Po mechanicz-
nym zastosowaniu do tego okresu rwna oglnej teorii wzgldno-
ci fizycy stwierdzili, e im dalej przesuwamy si w kierunku
Wielkiego Wybuchu, tym mniejsze rozmiary przybiera Wszech-
wiat. staje si coraz gortszy i gstszy. W chwili zero. gdy rozmiary
Wszechwiata znikaj, temperatura i gsto zmierzaj do nie-
skoczonoci. sygnalizujc, e ten teoretyczny model Wszechwia-
ta. zakorzeniony silnie w klasycznym systemie oglnej teorii
wzgldnoci, zupenie si zaamuje.
Natura usilnie stara si nam przekaza, e w celu opisania ta-
kich warunkw musimy poczy ogln teori wzgldnoci z me-
chanik kwantow - innymi sowy, trzeba wykorzysta teori
strun. Obecnie przeprowadzane badania nad zastosowaniem teorii
strun w kosmologii s na wczesnym etapie. Metody perturbacyjne
umoliwi w najlepszym razie przyblione zrozumienie tych kwe-
stii. Wysokie energie, temperatury i gstoci wymagaj Jednak do-
kadnej analizy. Chocia druga rewolucja superstrunowa daa nam
pewne metody neperturbacyjne. upynie Jeszcze troch czasu, za-
nim nauczymy si Je stosowa w obliczeniach kosmologicznych.
Niemniej w cigu ostatniego dziesiciolecia fizycy przedsiwzili
pewne dziaania, ktrych celem Jest zrozumienie strunowej kosmo-
logii. Oto co odkryli.
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 351
Wydaje si, e Istniej zasadniczo trzy sposoby modyfikowania
standardowego modelu kosmologicznego za pomoc teorii strun.
Po pierwsze, z teorii strun wynika, e Wszechwiat ma najmniejsze
moliwe rozmiary. W Istotny sposb wpywa to na nasz wiedz
o Wszechwiecie w chwili Wielkiego Wybuchu, kiedy to. wedug
standardowej teorii, skurczy si on do zerowych rozmiarw. Po
drugie, w teorii strun powstaje dualno midzy maym a duym
promieniem (co cile wie si z minimalnymi rozmiarami
Wszechwiata), a to rwnie ma. Jak si wkrtce przekonamy, wiel-
kie znaczenie kosmologiczne. W kocu, teoria strun przewiduje ist-
nienie wicej ni czterech wymiarw czasoprzestrzeni I z kosmolo-
gicznego punktu widzenia musimy si zaj ewolucj Ich
wszystkich. Niej omwiono te problemy bardziej szczegowo.
Na pocztku bya bryka o rozmiarach Plancka
Pod koniec lat osiemdziesitych Robert Brandenberger i Cumrun
Vafa przeprowadzili pierwsze wane badania majce na celu zrozu-
mienie. w Jaki sposb zastosowanie teorii strun zmienia wnioski wy-
nikajce ze standardowego modelu kosmologicznego. Poczynili dwa
wane spostrzeenia. Po pierwsze, gdy cofamy zegar, temperatura
przez cay czas ronie. Dzieje si tak a do momentu, gdy Wszech-
wiat we wszystkich kierunkach przybierze rozmiary Plancka. Wte-
dy temperatura osiga maksimum, a nastpnie zaczyna spada.
Nietrudno sobie wyobrazi, czemu tak si dzieje. Dla uproszczenia
zamy (tak Jak to zrobili Brandenberger 1 Vafa). e wszystkie prze-
strzenne wymiary Wszechwiata s koowe. Gdy cofamy zegar i ka-
dy z tych okrgw si kurczy, temperatura we Wszechwiecie ronie.
Kiedy Jednak promie kadego z okrgw osiga, a nastpnie mija
skal Plancka, zgodnie z teori strun oznacza to kurczenie si do
skali Plancka, a nastpnie odbicie w kierunku rosncych rozmia-
rw. Skoro wraz z rozszerzaniem si Wszechwiata temperatura
spada, spodziewamy si. e ta daremna prba skurczenia Wszech-
wiata do rozmiarw mniejszych od dugoci Plancka wie si z za-
trzymaniem wzrostu temperatury, osigniciem maksimum, a na-
stpnie pocztkiem Jej spadku. Dziki szczegowym obliczeniom
Brandenberger 1 Vafa dowiedli, e rzeczywicie tak si dzieje.
Doprowadzio ich to do stworzenia nastpujcego scenariusza
kosmologicznego. Na pocztku wszystkie pojawiajce si w teorii
strun wymiary s ciasno zwinite do najmniejszych moliwych roz-
miarw. rwnych mniej wicej dugoci Plancka. Temperatura i g-
sto pozostaj wysokie, ale nie s nieskoczone, poniewa dziki
352 PIKNO WSZECHWIATA
teorii strun udao si unikn niewiadomych, ktre wizay si ze
cinitym punktem pocztkowym o zerowych rozmiarach. Nastp-
nie, wedug Brandenbergera i Vafy. Wszechwiat przechodzi pierw-
sz faz zmniejszania symetrii, kiedy to. mniej wicej po upywie
czasu Plancka, trzy spord wszystkich wymiarw przestrzennych
zaczynaj si rozszerza, podczas gdy inne zachowuj swoj wiel-
ko. blisk skali Plancka. Owe trzy wymiary przestrzenne Identy-
fikuje si nastpnie z tymi. ktre wystpuj w inflacyjnym scena-
riuszu kosmologicznym. Zaczyna si postplanckowska ewolucja
przedstawiona na rycinie 14.1 i te trzy wymiary rozszerzaj si do
obecnie obserwowanej postaci.
Dlaczego trzy?
Natychmiast powstaje pytanie, co decyduje o zmniejszeniu symetrii,
wyrniajcym dokadnie trzy wymiary przestrzenne, ktre ulegn
ekspansji. Innymi sowy, czy poza potwierdzonym dowiadczalnie
faktem, e tylko trzy wymiary przestrzenne rozszerzyy si do odpo-
wiednio duych rozmiarw, teoria strun podaje zasadniczy powd,
dla ktrego nie ulega rozszerzeniu jaka inna liczba wymiarw:
cztery, pi. sze albo nawet, co byoby bardziej symetryczne,
wszystkie? Brandenberger i Vafa wyjanili t sytuacj. Przypomnij-
my. e dualno midzy maym a duym promieniem zaoona
przez teori strun opiera si na tym. i gdy wymiar jest zwinity Jak
okrg, struna moe si wok niego owin. Brandenberger i Vafa
uwiadomili sobie, e struna taka ogranicza wymiar, wok ktrego
jest owinita, zapobiegajc Jego rozszerzaniu. Struny zachowuj si
wic podobnie jak recepturki owinite wok dtki rowerowej. Na
pierwszy rzut oka wydaje si, e w ten sposb zostanie zatrzymane
rozszerzanie wszystkich wymiarw. Ale w rozumowaniu tym istnieje
pewna luka. Gdy owinita struna spotyka antystrun (strun, kt-
ra. upraszczajc, owija wymiar w przeciwnym kierunku), szybko
anihiluj. tworzc nienawinlt strun. Jeli procesy te zachodz
do szybko i efektywnie, wystarczajca cz ogranicze stworzo-
nych przez struny zniknie i umoliwi rozszerzanie si niektrych
wymiarw. Brandenberger i Vafa wysunli przypuszczenie, e re-
dukcja ogranicze powodowanych przez nawinite struny obejmuje
tylko trzy wymiary przestrzenne. Oto dlaczego.
Wyobramy sobie dwie czstki punktowe poruszajce si wzdu
jednowymiarowej linii, ktra przypomina Krain Liniowcw. Jeli
tylko ich prdkoci rni si od siebie, wczeniej czy pniej Jedna
z nich dogoni drug i czstki si zderz. Zauwamy Jednak, e gdy
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 353
te same czstki punktowe poruszaj si w przypadkowy sposb po
dwuwymiarowej paszczynie, takiej Jak Kraina Paszczakw. Jest
bardzo prawdopodobne, e nigdy si nie zetkn ze sob. Drugi wy-
miar przestrzenny otwiera przed kad z czstek nowy wiat moli-
wych trajektorii, ktrych wikszo nie przecina si w tym samym
punkcie i w tym samym czasie. Prawdopodobiestwo spotkania
dwch czstek w trzech, czterech i wikszej liczbie wymiarw
zmniejsza si Jeszcze bardziej. Brandenberger 1 Vafa stwierdzili, e
podobne reguy obowizuj w przypadku, gdy czstki punktowe za-
stpimy ptlami strun owinitymi wok wymiarw przestrzennych.
Chocia znacznie trudniej to sobie wyobrazi. Jeli istniej maksi-
mum trzy koowe wymiary przestrzenne, prawdopodobiestwo zde-
rzenia dwch nawinitych strun pozostaje bardzo due - tak jak
prawdopodobiestwo zderzenia dwch czstek punktowych poru-
szajcych si w jednym wymiarze. Natomiast w czterech i wikszej
liczbie wymiarw przestrzennych zderzenia nawinitych strun staj
si coraz mniej prawdopodobne - jak w wypadku czstek punkto-
wych wystpujcych w przynajmniej dwch wymiarach.
4
Sytuacja wyglda wic nastpujco. W pierwszej chwili istnienia
Wszechwiata zgiek, ktrego przyczyn Jest wysoka, chocia sko-
czona temperatura, powoduje, e wszystkie wymiary przestrzenne
prbuj si rozszerza. Ekspansj powstrzymuj Jednak struny
owinite wok wymiarw, sprawiajc, e wymiary maj nadal wiel-
ko Plancka. Niemniej wczeniej czy pniej przypadkowa fluktua-
cja termiczna spowoduje, i trzy wymiary stan si na chwil wik-
sze od pozostaych, a z naszych rozwaa wynika, e owinite wok
nich struny prawdopodobnie si zderz. Mniej wicej w poowie zde-
rze wezm udzia pary struna-antystruna. ktre anlhlluj. zmniej-
szajc ograniczenia 1 umoliwiajc tym trzem wymiarom dalsz eks-
pansj. Im bardziej si rozszerz, tym mniej prawdopodobne bdzie,
e otocz je inne struny, poniewa owinicie si struny wok wik-
szego wymiaru wymaga wyszej energii. W ten sposb ekspansja
nastpuje coraz szybciej, ulegajc w miar rozrastania si wymia-
rw coraz mniejszym ograniczeniom. Wyobramy sobie teraz, e te
trzy wymiary przestrzenne ewoluuj dalej w sposb opisany w po-
przednich podrozdziaach i rozszerzaj si do rozmiarw naszego
obecnego, dajcego si obserwowa Wszechwiata lub wikszych.
Kosmologia i ksztaty Calabiego-Yau
Dla uproszczenia Brandenberger i Vafa przyjli, e wszystkie wy-
miary przestrzenne maj koowe ksztaty. W rzeczywistoci. Jak za-
354 PI KNO WSZECHWIATA
u waylimy w rozdziale smym, dopki rozmiary koowe pozostaj
na tyle due. aby zakrzywia si dopiero w odlegociach przekra-
czajcych nasze obecne moliwoci obserwacyjne, taki ksztat wy-
miarw zgadza si z wynikami dowiadcze. W odniesieniu do wy-
miarw o niewielkich rozmiarach bardziej realistyczny wydaje si
inny scenariusz. W scenariuszu tym wymiary s zwinite w skom-
plikowan przestrze Calabiego-Yau. Oczywicie, powstaje pyta-
nie. o ktrej przestrzeni Calabiego-Yau mowa. Jak j wyznaczy?
Nikomu nie udao si na razie tego wyjani. czc Jednak przed-
stawione w poprzednim rozdziale wyniki dotyczce gwatownych
zmian topologii z odkryciami kosmologicznymi, otrzymujemy meto-
d. ktra prowadzi nas do odpowiedzi. Wiemy, e kada przestrze
Calabiego-Yau moe si przeksztaci w dowoln inn dziki sto-
kowatym transformacjom z rozdarciem przestrzeni. Moemy sobie
wic wyobrazi, e w burzliwych, gorcych chwilach po Wielkim
Wybuchu zwinity skadnik przestrzeni w postaci ksztatu Calabie-
go-Yau pozostaje may. ale uczestniczy w gorczkowym tacu,
podczas ktrego struktura tego skadnika wielokrotnie rozpada si
i czy na nowo. przechodzc przez wiele rnych ksztatw Cala-
biego-Yau. Gdy temperatura Wszechwiata spada i trzy wymiary
przestrzenne si zwikszaj, przejcia od jednego ksztatu Calabie-
go-Yau do drugiego nastpuj coraz wolniej, a w kocu dodatko-
we wymiary przybieraj posta ksztatu Calabiego-Yau. ktry na-
daje wiatu obserwowane przez nas waciwoci fizyczne. Stojce
teraz przed fizykami zadanie polega na szczegowym zrozumieniu
ewolucji skadnika przestrzeni w postaci ksztatu Calabiego-Yau.
Dziki odkrytej niedawno moliwoci przechodzenia Jednego
ksztatu Calabiego-Yau w inny widzimy, e kwestia wyboru danego
ksztatu Calabiego-Yau spord wielu moliwych sprowadza si
w rzeczywistoci do problemu kosmologicznego.
5
Przed pocztkiem?
Nie dysponujc dokadnymi rwnaniami teorii strun. Brandenber-
ger i Vafa w trakcie bada kosmologicznych musieli wykorzysty-
wa liczne przyblienia. Oto co powiedzia ostatnio Vafa:
Nasza praca pokazuje, e teoria strun pozwala na nowo podj
problemy istniejce od dawna w standardowym podejciu do ko-
smologii. Widzimy na przykad, e w teorii strun da si unikn
pojcia pocztkowej osobliwoci. Jednake ze wzgldu na trud-
noci w przeprowadzeniu godnych zaufania oblicze dotycz-
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 355
cych tak wyjtkowych sytuacji, przy obecnym poziomie rozumie-
nia teorii strun nasza praca jest tylko pierwszym podejciem do
kosmologii strunowej i z pewnoci bardzo wiele dzieli nas Jesz-
cze od powiedzenia ostatniego sowa.
6
Od czasu tej pracy fizycy czynili systematyczne postpy, poszerzajc
wiedz na temat strunowej kosmologii. W procesie tym szczegln
rol odegrali midzy innymi Gabriele Veneziano i jego wsppracow-
nik z Uniwersytetu w Turynie. Maurizio Gasperini. Gasperini i Vene-
ziano stworzyli swoj wasn, intrygujc kosmologi strunow, kt-
ra ma pewne cechy wsplne z przedstawionym tu scenariuszem, ale
rni si od niego pod kilkoma istotnymi wzgldami. Gasperini i Ve-
neziano rwnie odwouj si do minimalnej dugoci w teorii strun,
dajcej moliwo uniknicia nieskoczonych temperatur i gstoci
energii, ktre pojawiaj si w standardowym i inflacyjnym modelu
kosmologicznym. Ich zdaniem jednak nie wynika z tego. e Wszech-
wiat zacz si od niezwykle gorccj bryki o rozmiarach Plancka.
Uczeni cl sugeruj, e prehistoria Wszechwiata rozpoczyna si
prawdopodobnie przed chwil zero 1 prowadzi w kortcu do powstania
kosmicznego embriona o rozmiarach Plancka.
Wedug tego scenariusza, opisujcego okres przed Wielkim Wybu-
chem. na samym pocztku istnienia Wszechwiata wystpowa zupe-
nie inny stan ni ten. ktry przewiduje model Wielkiego Wybuchu.
Z dokonart Gasperiniego 1 Veneziana wynika, e Wszechwiat w wyj-
ciowej postaci nie by bardzo gorcy i ciasno zwinity w niewielkim
obszarze przestrzennym, lecz zimny i w zasadzie nieskoczony w swo-
jej przestrzennej rozcigoci. Rwnania teorii strun wskazuj, e -
podobnie jak w epoce inflacyjnej Gutha - pewn rol odegraa wtedy
niestabilno. Spowodowaa ona. e kady punkt we Wszechwiecie
zacz si szybko oddala od pozostaych. Gasperinl i Veneziano do-
wodz. e prowadzio to do coraz wikszego zakrzywienia przestrzeni
oraz gwatownego wzrostu temperatury i gstoci energii.
7
Po pew-
nym czasie trjwymiarowy obszar o rozmiarach milimetra wewntrz
tego olbrzymiego obszaru wyglda pewnie tak. Jak supergorcy
1 gsty region wyaniajcy si z epoki inflacyjnej Gutha. Nastpnie,
w wyniku zwykej ekspansji opisywanej przez standardowy model
Wielkiego Wybuchu, obszar ten sta si prawdopodobnie caym
Wszechwiatem, ktry znamy. C wicej, poniewa epoka poprzedza-
jca Wielki Wybuch charakteryzuje si wasn inflacyjn ekspansj,
zaproponowane przez Gutha rozwizanie problemu horyzontu Jest
automatycznie wbudowane w scenariusz kosmologiczny obejmujcy
epok przed Wielkim Wybuchem. Jak powiedzia Veneziano: .Teoria
strun podaje nam na tacy wersj inflacyjnej teorii kosmologicznej".
356 PIKNO WSZECHWIATA
Badania nad kosmologi w ramach teorii superstrun daj coraz
lepsze wyniki. Scenariusz opisujcy epok przed Wielkim Wybu-
chem wywoa! Ju gorc, a jednoczenie rzeczow dyskusj I nie
wiadomo, jak rol odegra on w modelu kosmologicznym, ktry
ostatecznie wyoni si z teorii strun. Zrozumienie wnioskw ko-
smologicznych bdzie niewtpliwie zaleao w znacznej mierze od
tego. czy fizycy poradz sobie ze wszystkimi aspektami drugiej
rewolucji superstrunowej. Jakie s. na przykad, kosmologiczne
konsekwencje istnienia elementarnych bran o wikszej liczbie wy-
miarw? Jak zmieni si omawiane przez nas waciwoci kosmo-
logiczne. jeli stwierdzimy, e staa sprzenia teorii strun ma war-
to lec raczej w rodku mapy na rycinie 12.11 ni w ktrym
z obszarw przypominajcych cyple? Innymi sowy, jaki wpyw na
najwczeniejsze chwile istnienia Wszechwiata wywiera pena
M-teoria? Obecnie szuka si odpowiedzi na te zasadnicze pytania.
Dokonano ju w tej dziedzinie Jednego wanego odkrycia.
M-teoria i poczenie wszystkich sil
Na rycinie 7.1 pokazano sposb czenia si nate trzech oddzia-
ywa niegrawitacyjnych. gdy temperatura we Wszechwiecie
wzrasta do odpowiedniej wartoci. A Jak ma si do tego obrazu
wielko siy grawitacji? Przed powstaniem M-teorii teoretycy strun
udowadniali, e po wybraniu w najprostszy sposb skadnika prze-
strzeni - ksztatu Calabiego-Yau - sia grawitacji zblia si do pozo-
staych trzech sil. ale si z nimi nie czy (por. ryc. 14.2). Fizycy ci
stwierdzili, e niedopasowania da si unikn. Jeli midzy Innymi
starannie wymodelujemy ksztat wybranej przestrzeni Calablego-
-Yau. lecz takie dopasowywanie po fakcie nigdy nie daje badaczowi
penej satysfakcji. Poniewa obecnie nie umiemy przewidzie do-
kadnego ksztatu dodatkowych wymiarw Calabiego-Yau. niebez-
piecznie byoby polega na rozwizaniach, ktre w tak duym stop-
niu zale od dokadnego ksztatu.
Witten pokaza Jednak, e druga rewolucja superstrunowa
przyniosa duo bardziej stabilne rozwizanie. Badajc zmiany na-
te si. take przy sporej staej sprzenia, stwierdzi, e krzyw
odpowiadajc sile grawitacji da si agodnie wygi 1 w ten spo-
sb poczy z pozostaymi siami. Jak pokazuje rycina 14.2. bez
specjalnego ksztatowania przestrzeni Calablego-Yau. Moe to
oznacza, cho jeszcze za wczenie na stanowcze stwierdzenia, e
kosmologiczn Jedno atwiej osign, wykorzystujc poszerzo-
n M-teori.
REFLEKSJ E NAD KOSMOLOGI 357
Ryc. 14.2. W M-teorii natenia wszystkich czterech oddziaywa si zbiegaj.
Osignicia, o ktrych pisalimy w poprzednich podrozdziaach,
to pierwsze, niepewne Jeszcze kroki w kierunku zrozumienia wnios-
kw kosmologicznych wynikajcych z teorii strun i M-teoril.
W nadchodzcych latach, wraz z ulepszaniem nleperturbacy|nego
aparatu teorii strun i M-teoril. fizycy spodziewaj si dokona wiel-
kich odkry w kosmologii.
Nie dysponujc Jednak obecnie metodami, ktre umoliwiyby
pene zrozumienie kosmologii wynikajcej z teorii strun, warto za-
stanowi si nad nieco bardziej oglnymi kwestiami dotyczcymi
ewentualnej roli kosmologii w poszukiwaniach teorii ostatecznej.
Ostrzegamy, e cz tych pomysw ma jeszcze charakter speku-
latywny. ale prowadz one do pyta, na ktre teoria pretendujca
do miana ostatecznej bdzie musiaa kiedy odpowiedzie.
Kosmologiczne spekulacje i teoria ostateczna
W kosmologii urzeka nas najgbszy, intuicyjny poziom. Zrozumie-
nie. Jak powsta Wszechwiat, wydaje si bowiem - przynajmniej
czci fizykw - najwikszym postpem. Jakiego dokonany, chcc
zrozumie, dlaczego Wszechwiat si zacz. Nie oznacza to. e
wspczesna nauka tworzy zwizek midzy pytaniem Jak?" 1 pyta-
niem .dlaczego?". Tak nie Jest. Moliwe te. e nigdy nie odkryjemy
takiego zwizku. Niemniej badania kosmologiczne nios ze sob
358 PIKNO WSZECHWIATA
obietnic najpeniejszego zrozumienia obszaru owego .dlaczego?" -
narodzin Wszechwiata - a to pozwala wyobrazi sobie umotywo-
wany naukowo pogld na kontekst, w jakim pytania takie si zada-
je. Czasami dogbne zrozumienie pytania to najlepszy substytut
odpowiedzi.
W trakcie poszukiwa teorii ostateczne) te ulotne refleksje na te-
mat kosmologii ustpuj miejsca duo bardziej konkretnym rozwa-
aniom. Dzisiejszy obraz Wszechwiata - odpowiadajcy prawej
stronie linii czasu na rycinie 14.1 - zalety od zasadniczych praw fi-
zyki. ale by moe ma rwnie zwizek z pewnymi aspektami ko-
smologiczne) ewolucji po lewej stronie linii czasu, ktrych prawdo-
podobnie nie obejmie nawet rozszerzona teoria.
Nietrudno sobie wyobrazi. Jak moe do tego doj. Pomylmy,
na przykad, co si dzieje, gdy wyrzucamy pik w powietrze. Ru-
chem piki rzdz prawa grawitacji, ale posugujc si wycznie
tymi prawami, nie przewidzimy, gdzie pika spadnie. Musimy rw-
nie wiedzie. Jaka jest prdko piki - j ej szybko i kierunek -
w momencie gdy odrywa si ona od naszej rki. Trzeba wic zna
warunki pocztkowe ruchu piki. Waciwoci Wszechwiata rw-
nie s skutkiem pewnych historycznych zbiegw okolicznoci -
fakt powstania w danym miejscu gwiazdy lub planety zaley od
skomplikowanego acucha wydarze, ktre, przynajmniej teore-
tycznie, da si przeledzi a do pewnej pocztkowej cechy Wszech-
wiata. Moliwe Jednak, e rwnie bardziej podstawowe waciwo-
ci Wszechwiata, nawet waciwoci czstek elementarnych
I przenoszcych siy. zale bezporednio od historycznej ewolucji,
ktra sama jest wynikiem warunkw pocztkowych Wszechwiata.
W rzeczywistoci zetknlimy si Ju z przykadem tej koncepcji
w teorii strun. W trakcie ewolucji gorcego, modego Wszechwiata
dodatkowe wymiary zmieniay ksztat, przyjmujc ostatecznie -
gdy Wszechwiat wystarczajco si ochodzi - posta jakiej kon-
kretnej przestrzeni Calabiego-Yau. Jednake, podobnie jak w przy-
padku wyrzuconej w powietrze piki, wynik przechodzenia przez
kolejne ksztaty Calabiego-Yau moe zalee od warunkw, w kt-
rych si ono rozpoczo. Dziki temu. e ostateczny ksztat Calabie-
go-Yau decyduje o masach czstek i waciwociach oddziaywa,
widzimy, i ewolucja kosmologiczna i pocztkowy stan Wszech-
wiata wywary przypuszczalnie gboki wpyw na fizyk, ktr
obecnie obserwujemy.
Nie wiemy, jakie warunki panoway pocztkowo we Wszechwie-
cie. Nie znamy nawet poj ani Jzyka, ktrymi naleaoby si po-
suy do ich opisania. Wierzymy, e niemoliwy do zaakceptowania
pocztkowy stan o nieskoczonej energii, gstoci 1 temperaturze.
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 359
pojawiajcy si w standardowym 1 inflacyjnym modelu kosmologicz-
nym. to prawdopodobnie sygna nlepoprawnocl tych teorii. Teoria
strun pokazuje, jak unikn takich nieskoczonych wartoci. Nie-
mniej nikt nie potrafi obecnie odpowiedzie na pytanie o pocztki
Wszechwiata. Nasza ignorancja dotyczy tak naprawd Jeszcze
wikszego obszaru. Nie wiemy nawet, czy zadawanie pytania o wa-
runki pocztkowe w ogle ma sens. A moe - podobnie Jak pytanie
oglnej teor{i wzgldnoci o to. z jak si wyrzucilimy pik - Jest
to kwestia, ktrej nigdy nie obejmie adna teoria. Fizycy, tacy jak
Hawking i James Hartle z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa
Barbara, prbowali wczy zagadnienie kosmologicznych warun-
kw pocztkowych do teorii fizycznej, ale ich starania nie przyniosy
jednoznacznych rozstrzygni. Obecnie zbyt sabo rozumiemy ko-
smologiczne Implikacje teorii strun 1 M-teoril. aby stwierdzi, czy
nasza kandydatka na teori wszystkiego rzeczywicie spenia poka-
dane w niej nadzieje i okrela swoje wasne kosmologiczne warunki
pocztkowe, nadajc im w ten sposb status prawa fizycznego. Oto
zasadnicze pytanie, przed ktrym stoj badacze.
Ale nawet jeli pominiemy kwesti warunkw pocztkowych
i ich wpywu na pniejsz kosmiczn ewolucj, musimy wzi pod
uwag pojawiajce si ostatnio gosy dotyczce istnienia innych
potencjalnych ogranicze kadej teorii ostatecznej. Maj one Jed-
nak charakter wysoce spekulatywny. Nikt nie wie. na ile te suge-
stie s poprawne, i z pewnoci znajduj si one teraz poza gw-
nym nurtem badan naukowych. Zwracaj Jednak uwag - cho
raczej w prowokacyjny sposb - na przeszkod. Jaka zapewne stoi
przed kad proponowan teori ostateczn.
Podstaw tych propozycji jest nastpujca moliwo. Wyobra-
my sobie, e to. co nazywamy Wszechwiatem, stanowi tylko
niewielk cz duo wikszego kosmicznego obszaru. Jeden z nie-
zliczonych wyspowych wszechwiatw, ktre znajduj si w olbrzy-
mim kosmicznym archipelagu. Chocia koncepcja ta wydaje si nie-
co nacigana - 1 by moe taka Jest - Andriej Linde zaproponowa
konkretny mechanizm, ktry prowadziby do tak olbrzymiego
wszechwiata. Badacz ten stwierdzi, e krtki, ale niezmiernie wa-
ny wybuch inflacyjnej ekspansji, o ktrym pisalimy wyej, mg
nastpi nie jeden raz, lecz pojawia si wielokrotnie. Moliwe, e
warunki pozwalajce na Inflacyjn ekspansj, dowodzi Linde, wy-
stpuj w wielu oddzielonych od siebie obszarach rozproszonych
w kosmosie, ktre ulegaj swojej wasnej Inflacyjnej ekspansji, two-
rzc nowe, oddzielne wszechwiaty. W kadym z tych wszechwia-
tw proces trwa nadal; nowe wszechwiaty wyaniaj si z oddalo-
nych od siebie obszarw starego wszechwiata i tak powstaje
360 PI KNO WSZECHWIATA
nieskoczenie dua sie kosmicznych przestrzeni. Terminologia od-
noszca si do tych procesw Jest do niezrczna, ale przyjmijmy
J i nazwijmy to niezwykle rozszerzone pojcie wszechwiata Multi-
wszechwiatem, a kady z Jego skadnikw - wszechwiatem.
Chocia wic w rozdziale sidmym stwierdzilimy, e obecna
wiedza wskazuje na Istnienie w naszym Wszechwiecie spjnej
i jednorodnej fizyki, by moe. co niezwykle wane, nie wpywa to
na waciwoci fizyczne innych wszechwiatw, o ile s one od nas
oddzielone albo przynajmniej znajduj si tak daleko, i pochodz-
ce od nich wiato nie zdyo jeszcze do nas dotrze. W kadym
wszechwiecie moe wic panowa inna fizyka. W niektrych poja-
wiaj si niewielkie odmiennoci: na przykad masa elektronu lub
natenie oddziaywania silnego s o Jedn tysiczn procentu
wiksze lub mniejsze ni w naszym Wszechwiecie. W Innych za
fizyka zdecydowanie rni si od naszej: kwark grny way. po-
wiedzmy. dziesi razy wicej ni w naszym Wszechwiecie lub na-
tenie siy elektromagnetycznej Jest dziesiciokrotnie wiksze od
tego. ktre my mierzymy. Ma to. oczywicie, wane konsekwencje
dla znanych nam gwiazd i Istot ywych (wspomnielimy o tym
w rozdziale pierwszym). W Jeszcze innych wszechwiatach fizyka
pewnie rni si od naszej znacznie bardziej. Pojawia si tam zu-
penie inna lista czstek elementarnych i oddziaywa lub. jak
wskazuje teoria strun, we wszechwiatach tych wystpuje odmien-
na liczba wymiarw rozcigych: niektre ciasne wszechwiaty nie
maj rozcigych wymiarw przestrzennych, podczas gdy inne od-
znaczaj si omioma, dziewicioma, a nawet dziesicioma wymia-
rami. Gdy pucimy wodze wyobrani, odkryjemy, e przypuszczal-
nie w poszczeglnych wszechwiatach panuj zupenie inne prawa.
Moliwoci jest nieskoczenie wiele.
Oto co najwaniejsze. Gdybymy wejrzeli w olbrzymi labirynt
wszechwiatw, okazaoby si. e znaczna ich cz nie miaa wa-
runkw sprzyjajcych yciu czy czemukolwiek, co by Je przypomi-
nao. Wydaje si to jasne w odniesieniu do zdecydowanych zmian
w znanej fizyce. Gdyby nasz Wszechwiat rzeczywicie wyglda jak
wszechwiat wa ogrodowego, znane nam ycie nie miaoby racji
bytu. Jednak nawet niewielkie zmiany fizyki wpynyby na przy-
kad na powstawanie gwiazd. Gwiazdy nie odegrayby wwczas roli
kosmicznych piecw syntetyzujcych skomplikowane, podtrzymu-
jce ycie pierwiastki, takie Jak wgiel czy tlen. ktre normalnie s
rozrzucane we Wszechwiecie na skutek wybuchw supernowych.
Majc na uwadze siln zaleno tycia od szczegowych waciwo*
ci fizyki, jeli zapytamy teraz, na przykad, dlaczego siy 1 czstki
natury maj te szczeglne cechy, ktre obserwujemy, pojawi si na-
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 361
stpujca moliwa odpowied: w caym Multiwszechwiecie waci-
woci te znacznie si zmieniaj: s odmienne w innych wszechwia-
tach. Wyjtkowo obserwowanej przez nas kombinacji waciwoci
czstek i si polega na tym. e poczenie to umoliwia powstanie
tycia. A tycie, w szczeglnoci za istoty obdarzone inteligencj, to
konieczny warunek pojawienia si pytania o to. dlaczego nasz
Wszechwiat ma takie a nie inne waciwoci. Upraszczajc.
Wszechwiat wyglda tak. Jak wyglda, poniewa w przeciwnym ra-
zie nie byoby nas tut) i nie zaobserwowalibymy tej postaci
Wszechwiata. Przypominamy zwycizcw wielkiej rosyjskiej rulet-
ki. ktrych zaskoczenie tym. e tyj, sprawia, i nie zauwaaj, e
gdyby przegrali, nie mogliby czu zdziwienia. Podobnie hipoteza ist-
nienia Multi wszechwiata zmniejsza ch wyjanienia, dlaczego
Wszechwiat ma obserwowan przez nas posta.
Ten sposb rozumowania Jest odmian istniejcej od dawna kon-
cepcji. zwanej zasad antroplczn. Jej zwolennicy cakowicie prze-
ciwstawiaj si deniu do stworzenia cisej, majcej pen moc
predyktywn. zunifikowanej teorii, ktra wyjaniaaby istot
Wszechwiata. Uwaaj oni. e Wszechwiat ma konkretn posta,
poniewa nie mgby odznacza si inn. Hipoteza Multlwszech-
wiata i zasada antroplczna nie uosabiaj harmonijnej elegancji,
ale maluj obraz niezwykle licznego zbioru wszechwiatw o niena-
syconym apetycie na rnorodno. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek
dowiemy si, na ile prawdziwy Jest ten obraz. Bdzie to bardzo trud-
ne. Nawet Jeli istniej inne wszechwiaty, zapewne nigdy si z nimi
nie zetkniemy. Jednake znacznie zwikszajc obszar istnienia -
i pozostawiajc w tyle odkrycie Hubb)e*a, i Droga Mleczna to Jedna
z wielu galaktyk - pojcie Multlwszechwlata uwiadamia nam, e
prawdopodobnie zbyt wiele wymagamy od teorii ostatecznej.
Powinnimy da, aby teoria ostateczna podawaa spjny
z punktu widzenia kwantowomechanicznego obraz wszystkich si
1 caej materii. Trzeba take wymaga, by teoria ta dawaa przeko-
nujc kosmologi w ramach naszego Wszechwiata. Jeli Jednak
teoria Multlwszechwlata Jest poprawna - co okae si bardzo
trudne do stwierdzenia - danie od naszej teorii ostatecznej, aby
wyjaniaa szczegowo wszelkie moliwe masy I adunki czstek
oraz natenia sit. naley uzna za zbyt wygrowane.
Trzeba jednak podkreli, e nawet jeli przyjmiemy spekula-
tywn hipotez istnienia Multlwszechwlata, stwierdzenie. I
zmniejsza ona moc predyktywn naszej teorii, nie jest bynajmniej
cise. A to dlatego, e Jeli uruchomimy nasz wyobrani i pozwo-
limy sobie na kontemplacj Wszechwiata, powinnimy rwnie
podj rozwaania teoretyczne i przemyle. Jak poradzi sobie
362 PI KNO WSZECHWIATA
z pozorn przypadkowoci Multlwszechwlata. Przyjmujc do
konserwatywny punkt widzenia, wyobrazilibymy sobie, e - jeli
hipoteza Multlwszechwlata Jest poprawna - potrafimy rozszerzy
nasz teori ostateczn na ca jego rozcigo i e owa .rozsze-
rzona teoria ostateczna" powie nam dokadnie, dlaczego 1 jak rozo-
ono wartoci zasadniczych parametrw w poszczeglnych wszech-
wiatach skadowych.
Bardzie) radykaln propozycj wysun Lee Smolin z Uniwersy-
tetu Pensylwanii. Wykorzystujc podobiestwo midzy warunkami
panujcymi podczas Wielkiego Wybuchu 1 w rodku czarnych
dziur - w kadym z tych przypadkw mamy do czynienia z olbrzy-
mi gstoci zgniecionej materii - zasugerowa on. e kada czar-
na dziura to zalek nowego wszechwiata. Wszechwiat ten zaczy-
na istnie w wyniku eksplozji przypominajcej Wielki Wybuch, ale
na zawsze pozostaje dla nas niewidoczny, ukryty za horyzontem
zdarze czarnej dziury. Smolin nie tylko zaproponowa inny me-
chanizm powstawania Multlwszechwlata. ale i wprowadzi nowy
element - kosmiczn odmian genetycznej mutacji. Dziki temu
moliwe stao si ominicie naukowych ogranicze zwizanych
z zasad antropiczn.
9
Smolin zachca, abymy sobie wyobrazili,
e kiedy wszechwiat wyania si z Jdra czarnej dziury, Jego wa-
ciwoci fizyczne, takie jak masy czstek 1 natenia si. s zblio-
ne. ale nie dokadnie takie same Jak w macierzystym wszechwie-
cie. Poniewa czarne dziury tworz si z wygasych gwiazd,
a powstawanie gwiazd zaley od dokadnych wartoci mas czstek
i nate si, zdolno rozrodcza danego wszechwiata - przewidy-
wana liczba potomkw w postaci czarnych dziur - cile zaley od
tych parametrw. Niewielkie zmiany parametrw we wszechwia-
tach potomnych doprowadz wic do powstania takich wszech-
wiatw. ktre dadz ycie Jeszcze wikszej liczbie czarnych dziur
ni wszechwiat macierzysty.
10
Po wielu pokoleniach potomkowie
wszechwiatw lepie) nadajcych si do produkcji czarnych dziur
osign wic tak du liczebno, e zdominuj populacj Multl-
wszechwlata. W ten sposb, nie odwoujc si do zasady antro-
picznej, Smolin przedstawia dynamiczny mechanizm, ktry zblia
parametry kadego kolejnego pokolenia wszechwiatw do pew-
nych szczeglnych wartoci - najlepszych ze wzgldu na wytwarza-
nie czarnych dziur.
Podejcie to, nawet w kontekcie Multlwszechwlata. wskazuje
Jeszcze inn metod wyjanienia zasadniczych parametrw materii
1 si. Jeli teoria Smollna Jest poprawna, a my uosabiamy typowych
czonkw dojrzaego Multlwszechwlata (istniej co do tego powa-
ne wtpliwoci), mierzone przez nas parametry czstek i si po win-
REFLEKSJE NAD KOSMOLOGI 363
ny by najlepiej przystosowane do wytwarzania czarnych dziur.
Oznacza to. e Jakakolwiek zmiana tych parametrw w naszym
Wszechwiecie utrudniaby powstawanie czarnych dziur. Fizycy
zaczli bada to przewidywanie: obecnie nie ma zgody co do tego.
czy Jest ono poprawne. Nawet jeli propozycja Smollna okae si
bdna, stanowi ona kolejny przykad ewentualnego ksztatu teorii
ostatecznej. Na pierwszy rzut oka wydaje si, e teorii ostatecznej
brakuje cisoci. By moe opisuje ona cae bogactwo wszech-
wiatw. ktrych wikszo nie ma zwizku z naszym. Co wicej,
moemy sobie wyobrazi, e to bogactwo wszechwiatw ma fizycz-
n realizacj w postaci Multlwszechwlata - czego, co. Jak poczt-
kowo sdzimy, na zawsze ogranicza nasz moc predyktywn.
W rzeczywistoci jednak z rozwaa tych wynika, e ostateczne wy-
janienie Jest osigalne, o Ile zrozumiemy nie tylko ostateczne pra-
wa, ale take Ich skutki dla kosmicznej ewolucji.
Niewtpliwie wiksz cz XXI stulecia zajm badania kosmolo-
gicznych implikacji teorii strun i M-teorii. Bez akceleratorw wytwa-
rzajcych energi w skali Plancka bdziemy musieli w coraz wik-
szym stopniu polega na kosmicznym akceleratorze - Wielkim
Wybuchu - i Jego pozostaociach w caym Wszechwiecie. Jeli do-
pisze nam szczcie 1 wykaemy si wytrwaoci, moe w kocu
odpowiemy na pytania o to. jak powsta Wszechwiat i dlaczego
ewoluowa do dzisiejszej postaci. Midzy miejscem, gdzie si obec-
nie znajdujemy, a tym. gdzie le pene odpowiedzi na te zasadnicze
pytania, znajduje si oczywicie duy. nieznany ld. Niemniej po-
wstanie dziki teorii strun kwantowej teorii grawitacji pozwala mle
nadziej, e zdobylimy aparat badawczy umoliwiajcy zapuszcza-
nie si na te rozlege, obce tereny 1 uzyskanie odpowiedzi na niekt-
re spord naj istotniej szych pyta. Jakie kiedykolwiek zadano.
CZ V
XXI WIEKU
Mi
R O Z D Z I A 15
PERSPEKTYWY
N
iewykluczone, e w cigu nadchodzcych stuleci teoria super-
strun lub jaka jej posta w ramach M-teorll rozwinie si tak
bardzo, i nawet czoowi dzisiejsi badacze by jej nie rozpoznali. Moli-
we take, i w trakcie poszukiwa teorii ostatecznej stwierdzimy, e
teoria strun to tylko jeden z wielu krokw na drodze ku duo wspa-
nialszej koncepcji kosmosu - teorii zawierajcej idee. ktre rni si
zdecydowanie od wszystkiego, z czym si wczeniej zetknlimy.
Historia nauki uczy. e za kadym razem gdy wydaje nam si, i
wszystko ju zrozumielimy, natura ukazuje trzyman w zanadrzu
niespodziank, ktra wymaga wprowadzenia znacznych, a czasem
cakowitych zmian w pojmowaniu wiata. Potem znowu, przyjmujc
zuchwa poz, wyobraamy sobie, tak jak to prawdopodobnie naiw-
nie robili przed nami inni, e yjemy w przeomowym okresie historii
ludzkoci, kiedy ostatecznie si zakocz poszukiwania najoglniej-
szych praw rzdzcych Wszechwiatem. Oto co powiedzia Edward
Witten:
Sdz, e jestemy tak blisko teorii strun, i - w chwilach naj-
wikszego optymizmu - wyobraam sobie. Jak pewnego dnia
spywa na kogo ostateczna posta teorii. Patrzc jednak bar-
dziej realistycznie, czuj, e-znajdujemy si w momencie kon-
struowania teorii duo peniejszej ni cokolwiek, czym dyspono-
walimy wczeniej, 1 e kiedy w XXI stuleciu, gdy bd ju zbyt
stary, aby przychodziy ml do gowy jakie uyteczne myli na
ten temat, modsi fizycy zdecyduj, czy rzeczywicie znalelimy
teori ostateczn.
1
368 PI KNO WSZECHWIATA
Chocia cigle jeszcze odczuwamy skutki drugiej rewolucji su-
perstrunowej i przyswajamy ogrom Jej odkry, wikszo teorety-
kw strun zgadza si. e do wyzwolenia caej mocy teorii strun i do-
konania oceny jej przydatnoci Jako teorii ostatecznej bdziemy
potrzebowa jeszcze trzeciego, a moe i czwartego takiego wstrz-
su. Jak si przekonalimy, teoria strun Ju dala nam niezwyky ob-
raz Wszechwiata, system ten cigle ma jednak znaczne braki, kt-
re niewtpliwie stan si przedmiotem zainteresowania teoretykw
strun w XXI stuleciu. W ostatnim rozdziale tej ksiki nie doko-
czymy wic opowieci o ludzkich poszukiwaniach najistotniejszych
praw Wszechwiata, poniewa poszukiwania te cigle trwaj. Za-
miast tego skierujmy uwag na przyszo teorii strun i rozwamy
pi zasadniczych pyta, z ktrymi zetkn si fizycy, kontynuujc
poszukiwania teorii ostatecznej.
Zasada leca u podstaw teorii strun
W cigu ostatnich stu lat nauczylimy si przede wszystkim tego.
e znane prawa fizyki wi si z zasadami symetrii. Podstaw
szczeglnej teorii wzgldnoci Jest symetria wyraana przez zasad
wzgldnoci, symetria midzy wszystkimi obserwatorami porusza-
jcymi si ze sta prdkoci. Sia grawitacyjna, w ujciu oglnej
teorii wzgldnoci, opiera si na zasadzie rwnowanoci - rozsze-
rzeniu zasady wzgldnoci obejmujcym wszystkich moliwych
obserwatorw, niezalenie od rodzaju ich ruchu. Oddziaywania
silne, sabe i elektromagnetyczne odwouj si do bardziej abstrak-
cyjnych zasad symetrii cechowania.
Jak wspomniano, fizycy s skonni przyznawa zasadom syme-
trii szczeglne miejsce, podnoszc je do rangi wyjanie. W tym
ujciu grawitacja istnieje po to. aby wszystkie moliwe punkty wi-
dzenia byy cakowicie rwnowane - czyli aby ugruntowa zasad
rwnowanoci. Podobnie 1 siy niegrawitacyjne istniej po to. by
natura respektowaa zwizane z nimi zasady symetrii cechowania.
Oczywicie, taki sposb mylenia powoduje zmian pytania o przy-
czyn istnienia pewnych si w pytanie o to. dlaczego natura przyj-
muje zwizane z nimi zasady symetrii. Z pewnoci podejcie tego
typu naley uzna za postp, zwaszcza gdy dana symetria wydaje
si bardzo naturalna. Dlaczego na przykad ukad odniesienia jed-
nego obserwatora miaoby si przedkada nad ukad innego?
O wiele bardziej naturaln waciwoci praw Wszechwiata byo-
by jednakowe traktowanie wszystkich punktw widzenia. Gwaran-
tuje to zasada rwnowanoci i wprowadzenie do struktury kosmo-
PERSPEKTYWY 369
su grawitacji. Chocia pene zrozumienie tych zagadnie wymaga
przygotowania matematycznego, jak wspomnielimy w rozdziale
pitym, podobne rozumowanie da si przeprowadzi odnonie do
symetrii cechowania zwizanych z pozostaymi trzema oddziaywa-
niami niegrawi tacy) nymi.
Teoria strun pozwala nam wej na poziom dokadniejszych wy-
janie. poniewa wszystkie te symetrie i supersymetria wyaniaj
si zj e) struktuiy. Moemy sobie wyobrazi, e gdyby historia poto-
czya si innym torem - a fizycy odkryli teori strun kilka stuleci
wczeniej - wszystkie te zasady symetrii poznano by dziki bada-
niu waciwoci owej teorii. Naley jednak pamita, e podczas
gdy zasada rwnowanoci wyjania powody istnienia grawitacji,
a symetrie cechowania pozwalaj si domyla przyczyn istnienia
si niegrawitacyjnych. w kontekcie teorii strun symetrie te s
skutkami: chocia ich znaczenie w aden sposb nie maleje, ska-
daj si one na cz produktu kocowego duo wikszej teoretycz-
nej struktury.
Rozwaania te prowadz do nastpujcego pytania: czy sama
teoria strun jest nieuniknion konsekwencj jakiej oglniejszej
zasady - by moe. zasady symetrii - tak samo jak zasada rwno-
wanoci w nieunikniony sposb wiedzie do oglnej teorii wzgld-
noci albo symetrie cechowania do si niegrawitacyjnych? W chwili
gdy to pisz, nikt nie umie poda jakichkolwiek wskazwek, ktre
pozwoliyby odpowiedzie na postawione tu pytanie. Aby doceni
Jego znaczenie, wyobramy sobie Einsteina usiujcego stworzy
ogln teori wzgldnoci bez tej szczliwej myli, ktra przysza
mu do gowy w berneskim biurze patentowym w 1907 roku i do-
prowadzia go pniej do sformuowania zasady rwnowanoci.
Cho brak tego Istotnego odkrycia nie wykluczaby stworzenia
oglnej teorii wzgldnoci, z pewnoci bardzo by Je utrudnia. Za-
sada rwnowanoci tworzy wyrane i potne ramy. umoliwiaj-
ce analiz siy grawitacji. Na zasadzie tej w znacznej mierze opiera
si na przykad opis oglnej teorii wzgldnoci podany w rozdziale
trzecim, a rola zasady rwnowanoci w penym matematycznym
systemie tej teorii jest jeszcze wiksza.
Teoretycy strun znajduj si obecnie w pooeniu analogicznym
do sytuacji Einsteina pozbawionego zasady rwnowanoci. Od
czasu odkrycia Veneziana z 1968 roku teori strun tworzono stop-
niowo. odkrycie po odkryciu 1 od rewolucji do rewolucji. Cigle Jed-
nak nie znamy zasady lecej u podstaw tych odkry, zasady wi-
cej poszczeglne cechy teorii w Jeden wszechobejmujcy
i uporzdkowany system, ktry sprawia, e istnienie kadego po-
szczeglnego skadnika jest nieodzowne. Odkrycie tej zasady ozna-
370 PIKNO WSZECHWIATA
czaoby przeom w rozwoju teorii strun, poniewa prawdopodobnie
ujrzelibymy wtedy jej wewntrzn struktur z niespodziewan ja-
snoci. Nie ma. oczywicie, gwarancji, e wiatem rzdzi taka fun-
damentalna zasada, ale ewolucja fizyki w cigu ostatnich stu lat
uzasadnia siln wiar teoretykw strun w Jej istnienie. Gdy zasta-
nawiamy si nad kolejnym etapem rozwoju teorii strun, dochodzi-
my do wniosku, e znalezieniu jej zasady koniecznoci" - tej wiel-
kiej idei. z ktrej w nieunikniony sposb wynika cala teoria -
naley da priorytet.
2
Czym s czas i przestrze oraz czy mona
si bez nich obej?
W poprzednich rozdziaach swobodnie uywalimy poj przestrze-
ni i czasoprzestrzeni. W rozdziale drugim opisalimy odkrycie Ein-
steina. e przestrze i czas nierozerwalnie wi si ze sob na
skutek nieoczekiwanego wpywu ruchu ciaa w przestrzeni na jego
przemieszczanie si w czasie. W rozdziale trzecim, przywoujc za-
sady oglnej teorii wzgldnoci, pogbilimy nasz wiedz na te-
mat roli czasoprzestrzeni w rozwoju kosmosu. Z teorii tej wynika,
e szczegowy ksztat struktury czasoprzestrzeni przenosi si gra-
witacji z jednego miejsca na drugie. Zauwaenie gwatownych zafa-
lowa kwantowych w mikroskopowej strukturze przestrzeni. Jak
pisalimy w rozdziale czwartym 1 pitym, skonio do poszukiwa
nowej teorii, i tak powstaa teoria strun. W kolejnych rozdziaach
przekonalimy si. e zgodnie z teori strun Wszechwiat ma duo
wicej wymiarw, ni sobie uwiadamiamy, a cz z nich Jest zwi-
nita w mae. lecz skomplikowane ksztaty, ktre ulegaj zadziwia-
jcym przeksztaceniom. Struktura tych ksztatw dziurawi si.
rozrywa, a nastpnie naprawia.
Ryciny 3.4. 3.6 i 8.10 miay przybliy te koncepcje, przedsta-
wiajc przestrze i czasoprzestrze tak. Jakby przypominay kawa-
ek materiau, z ktrego uszyto Wszechwiat. Rysunki te w duym
stopniu pomagaj wyjani rne zagadnienia. Fizykom su one
za ilustrowany przewodnik w pracy wymagajcej skomplikowanych
oblicze. Chocia przyjrzenie si tego rodzaju rysunkom sprawia,
e wydaje nam si. i pojmujemy istot zagadnienia, nadal skonni
jestemy pyta, co tak naprawd rozumiemy przez struktur
Wszechwiata.
Pytanie to jest niezwykle zoone. Podczas setek lat prb znale-
zienia na nie odpowiedzi przyjmowao ono rozmaite formy. Newton
twierdzi, e przestrze oraz czas to wieczne 1 niezmienne skadniki
PERSPEKTYWY 371
struktury Wszechwiata, nienaruszalne konstrukcje, lece poza
obszarem dostpnym dla pyta 1 wyjanie. Jak napisa w swoich
Prtncipiach: .Absolutna przestrze, z samej swej natury nie zwiza-
na z czymkolwiek na zewntrz, pozostaje zawsze taka sama i nie-
zmienna. Absolutny, prawdziwy 1 matematyczny czas sam z siebie
I z wasnej natury pynie rwnomiernie bez zwizku z czymkolwiek
na zewntrz".
3
Gottfried Leibniz I Inni gono sprzeciwiali si takie-
mu ujciu. Uznawali przestrze i czas za przyrzdy uatwiajce
opisywanie zwizkw midzy obiektami i zdarzeniami we Wszech-
wiecie. Pooenie ciaa w przestrzeni I w czasie ma sens Jedynie
w odniesieniu do Innych obiektw. Przestrze 1 czas s tylko okre-
leniami umoliwiajcymi mwienie o tych zwizkach. Chocia po-
gld Newtona panowa przez ponad dwiecie lat. podtrzymywany
przez Jego trzy prawa ruchu, ktre potwierdzono dowiadczalnie,
koncepcja Leibniza, rozwinita pniej przez austriackiego fizyka
Ernsta Macha, wydaje si duo blisza obecnym wyobraeniom.
Jak widzielimy, szczeglna 1 oglna teoria wzgldnoci Einsteina
zdecydowanie wykluczyy koncepcj przestrzeni 1 czasu Jako poj
absolutnych oraz uniwersalnych. Nadal aktualne pozostaje jednak
pytanie, czy geometryczny model czasoprzestrzeni, ktry odgrywa
tak istotn rol w oglnej teorii wzgldnoci i teorii strun, to tylko
wygodny skrt mylowy okrelajcy przestrzenne I czasowe zwizki
midzy rnymi miejscami, czy te powinnimy uwaa, e mwic
o naszym zawieszeniu w strukturze czasoprzestrzeni, mamy na
myli to. i rzeczywicie jestemy w czym zanurzeni.
Chocia wkraczamy tym samym na obszar peen przypuszcze,
teoria strun podsuwa nam odpowied na to pytanie. Ot szczegl-
nym rodzajem drga struny jest grawiton. najmniejsza porcja siy
grawitacyjnej. I podobnie jak pole elektromagnetyczne, takie Jak
wiato widzialne, skada si z olbrzymiej liczby fotonw, pole gra-
witacyjne tworzy ogromna liczba grawitonw - czyli niezmiernie
wiele strun wykonujcych drgania odpowiadajce grawltonowl.
Pola grawitacyjne z kolei zapisane s w zakrzywieniu struktury
czasoprzestrzeni. co prowadzi do wniosku, e sam struktur czaso-
przestrzeni naley identyfikowa z olbrzymi liczb strun wykonu-
jcych te same uporzdkowane drgania grawltonu. Ogromna, zor-
ganizowana sie podobnie drgajcych strun w argonie naukowym
nosi nazw koherentnego stanu strun. Wizja strun jako nitek
w tkaninie czasoprzestrzeni wydaje si do poetycka, cise zna-
czenie koherentnego stanu strun trzeba jeszcze w peni opracowa.
Niemniej opisywanie struktury czasoprzestrzeni w ten sposb,
za pomoc strun, prowadzi do nastpujcego pytania. Skoro zwy-
ky kawaek materiau to produkt kocowy procesu starannego
372 PI KNO WSZECHWIATA
przeplatania poszczeglnych nitek, surowca wkienniczego, czy
istnieje surowiec struktury czasoprzestrzeni? Mowa tu o takiej
konfiguracji strun, w ktrej nie poczyy si one Jeszcze, tworzc
zorganizowan struktur rozpoznawan jako czasoprzestrze. Za-
uwamy. e wyobraanie sobie tego stanu Jako bezadnej mieszani-
ny poszczeglnych drgajcych strun, ktre nie zdyy stworzy
uporzdkowanej caoci. Jest niezbyt dokadne, poniewa zgodnie
z tradycyjnym sposobem mylenia wymagaoby to Istnienia poj
przestrzeni i czasu - przestrzeni, w ktrej struna wibruje, i upywu
czasu, umoliwiajcego nam ledzenie zmian ksztatu struny w po-
szczeglnych chwilach. Tymczasem w stanie surowym, zanim stru-
ny tworzce kosmiczn struktur zaczn wykonywa uporzdko-
wany taniec drga, o ktrym tu mowa. nie istnieje adna realizacja
przestrzeni ani czasu. Nasz Jzyk okazuje si nie do precyzyjny,
aby opisa te kwestie, poniewa nie istnieje wtedy pojcie zanim".
W pewnym sensie wyglda to tak. jakby poszczeglne struny byy
.kawakami" przestrzeni 1 czasu i dopiero gdy te kawaki zaczn
wykonywa odpowiednio wspgrajce ze sob drgania, pojawia si
przestrze i czas w tradycyjnym ujciu.
Wyobraenie sobie takiego pozbawionego struktury pierwotnego
stanu istnienia, w ktrym nie ma znanych nam poj przestrzeni
i czasu, wystawia umiejtnoci wielu ludzi, w tym I moje. na cik
prb. Jak w artobliwej historyjce Stephena Wrighta o fotografie
owadnitym obsesj zrobienia zdjcia horyzontu w duym zblie-
niu. gdy prbujemy sobie wyobrazi Wszechwiat, ktry istnieje,
ale jakim cudem nie dotycz go pojcia przestrzeni I czasu, poja-
wia si sprzeczno. Niemniej bdziemy prawdopodobnie musieli
przyj takie koncepcje i nauczy si je stosowa, zanim w peni
zrozumiemy teori strun. Wspczesne sformuowanie teorii strun
zakada bowiem istnienie przestrzeni 1 czasu, w ktrych struny
(oraz inne elementy obecne w M-teoril) poruszaj si i wykonuj
drgania. Pozwala nam to wyprowadzi fizyczne waciwoci teorii
strun we Wszechwiecie o Jednym wymiarze czasowym, pewnej
liczbie rozcigych wymiarw przestrzennych (zwykle trzech) I do-
datkowych wymiarach zwinitych do postaci Jednego z ksztatw
przewidywanych przez rwnania teorii. Przypomina to troch sytua-
cj. kiedy chcc oceni talent artysty, dajemy mu zestaw dla po-
cztkujcego malarza. Niewtpliwie nada on swemu dzieu osobi-
sty ton. ale ograniczajc tak bardzo moliwo wyrazu twrcy,
otrzymamy tylko niewielk prbk Jego umiejtnoci. Podobnie, po-
niewa najwikszy sukces teorii strun polega na poczeniu w na-
turalny sposb mechaniki kwantowej z grawitacj, a grawitacja ma
zwizek z postaci przestrzeni i czasu, nie powinnimy ogranicza
PERSPEKTYWY 373
teorii, zmuszajc J. aby dziaaa w ramach Istniejcej czasoprze-
strzeni. Zamiast tego. podobnie Jak naley pozwoli artycie zacz
prac od biaego ptna, trzeba umoliwi teorii strun stworzenie
j ej wasnej sceny czasoprzestrzennej, rozpoczynajc od konfigura-
cji pozbawionej przestrzeni I czasu.
Owa czysta karta pojawiaaby si - uywajc okrelenia czaso-
wego z braku odpowiedniej terminologii - w epoce poprzedzajcej
Wielki Wybuch. Dziki takie) zmianie teoria strun prawdopodobnie
umiaaby opisa ewolucj Wszechwiata do postaci, w ktrej po-
wstaje to spjnych drga strun oraz tworz si przestrze i czas
w tradycyjnym rozumieniu. Gdyby udao si stworzy tak struk-
tur. dostrzeglibymy, e przestrze, czas. a wic i zwizany z nimi
wymiar, to nie zasadnicze waciwoci definiujce Wszechwiat,
lecz raczej wygodne pojcia, ktrych odpowiedniki wyaniaj si
z bardziej podstawowego, pierwotnego stanu.
Prowadzone obecnie badania nad pewnymi aspektami M-teorii
(przewodz im Stephen Shenker. Edward Witten. Tom Banks. Wllly
Flschler. Leonard Susskind i wielu innych) pokazay ju. e tak
zwana zerobrana - prawdopodobnie najbardziej elementarny skad-
nik M-teorii. obiekt, ktiy na duych odlegociach zachowuje si
podobnie do czstki punktowej, ale na maych ma zupenie inne
waciwoci - pozwoli by moe wejrze w rzeczywisto pozbawio-
n przestrzeni i czasu. Z prac tych wynika, e podczas gdy w odnie-
sieniu do strun tradycyjne pojcie przestrzeni traci sens poniej
skali Plancka, rozwaania nad zerobranaml otwieraj niewielkie
okno na niekonwencjonaln rzeczywisto. Badania zerobran po-
zwalaj zastpi zwyk geometri geometri nlekomutatywn. ob-
szarem matematyki stworzonym w duej mierze przez francuskiego
matematyka Alaina Connesa.
4
W strukturze tej tradycyjne pojcia
przestrzeni i odlegoci midzy punktami znikaj, pozostawiajc
nas w zupenie innym krajobrazie pojciowym. Gdy jednak przygl-
damy si skalom wikszym od dugoci Plancka. Jak pokazali fizycy,
tradycyjne pojcie przestrzeni znw si pojawia. Moliwe, e w geo-
metrii niekomutatywnej nie mieci si przywoywana wyej koncep-
cja czystej karty, ale geometria ta dostarcza nam wskazwek. Jak
stworzy peniejsz struktur obejmujc przestrze I czas.
Znalezienie odpowiedniego aparatu matematycznego umoliwia-
jcego sformuowanie teorii strun bez wczeniejszego wprowadza-
nia poj przestrzeni I czasu to Jedno z najwaniejszych zada sto-
jcych przed teoretykami strun. Gdybymy zrozumieli. Jak
dochodzi do powstania przestrzeni I czasu, znacznie przybliyliby-
my si do odpowiedzi na zasadnicze pytanie o to. ktra forma geo-
metryczna w rzeczywistoci si pojawia.
374 PIKNO WSZECHWIATA
Czy teoria strun zmieni mechanik kwantow?
Zasady mechaniki kwantowej opisuj Wszechwiat z niezwyk do-
kadnoci. Mimo to metody pracy fizykw tworzcych teorie w ci-
gu ostatniego pwiecza stawiaj mechanik kwantow, biorc pod
uwag jej konstrukcj, na drugoplanowej pozycji. Zwykle konstru-
ujc teorie, fizycy pocztkowo posuguj si czysto klasycznym J-
zykiem. nie uwzgldniajcym kwantowych prawdopodobiestw,
funkcji falowych i tak dalej - Jzykiem, ktry byby cakowicie zro-
zumiay dla uczonych w epoce Maxwella. a nawet Newtona - na-
stpnie za dokadaj do tych klasycznych zrbw pojcia kwanto-
we. Podejcie to szczeglnie nas nie zaskakuje, zgadza si bowiem
z naszym dowiadczeniem. Na pierwszy rzut oka Wszechwiatem
rzdz prawa zasadzajce si na klasycznych pojciach, takich Jak
czstka majca w danej chwili okrelone pooenie i okrelon
prdko. Dopiero po przeprowadzeniu szczegowych obserwacji
mikroskopowych uwiadamiamy sobie, e trzeba zmodyfikowa te
znane klasyczne pojcia. Kolejne odkrycia doprowadziy nas do wy-
obrae. ktre zmodyfikowano Ju w wyniku obserwacji wiata
kwantowego, a postp w znalaz odzwierciedlenie w metodzie sto-
sowanej obecnie przez fizykw tworzcych teorie.
Z pewnoci rozwaania te dotycz teorii strun. Podstaw mate-
matycznych zrbw teorii strun s rwnania opisujce ruch mae-
go. nieskoczenie cienkiego kawaka klasycznej struny - rwnania,
ktre mg w zasadzie napisa Newton jakie trzysta lat temu.
Rwnania te poddaje si nastpnie kwantyzacji. Oznacza to. e kla-
syczne rwnania przeksztaca si w formuy kwantowomechanlcz-
ne. w ktrych bezporednio uwzgldniono prawdopodobiestwa,
niepewno, fluktuacje kwantowe 1 tak dalej. Metod przeksztace
fizycy wypracowali w cigu ponad 50 lat. W rozdziale dwunastym
pokazano zastosowanie tej procedury - procesy z ptlami (ryc.
12.6). Odwouj si one do procesw kwantowych - w tym wypad-
ku powstawania par wirtualnych strun - przy czym dokadno,
z jak uwzgldnia si efekty kwantowomechaniczne. Jest okrelana
przez liczb ptli.
Dziaanie polegajce na rozpoczciu od klasycznego opisu teore-
tycznego. a nastpnie wczaniu elementw mechaniki kwantowej,
przez wiele lat dawao wyniki. Lego na przykad u podstaw Modelu
Standardowego w fizyce czstek. Moliwe jednak, a przemawia za t
ewentualnoci coraz wicej dowodw, e przywoana metoda Jest
zbyt zachowawcza, aby poradzi sobie z tak nowatorskimi teoriami.
Jak teoria strun czy M-teoria. Gdy Ju raz bowiem uwiadomimy so-
bie. e Wszechwiatem rzdz zasady mechaniki kwantowej, nasze
PERSPEKTYWY 375
teorie powinny by kwantowomechanlczne od samego pocztku.
Udawao nam si stosowa klasyczne metody a do tej pory. ponie-
wa nie badalimy Wszechwiata odpowiednio dokadnie, aby to
przyblione podejcie zawiodo. Jednake w odniesieniu do gbi teo-
rii strun i M-teorii ta sprawdzona strategia moe okaza si bdna.
Za stwierdzeniem tym przemawiaj konkretne dowody. Wystar-
czy rozway cz odkry dokonanych w czasie drugiej rewolucji
superstrunowej. Streszcza Je na przykad rycina 12.11. W rozdziale
dwunastym zauwaono, i dualnoci, na ktrych zasadza si Jed-
no wszystkich piciu teorii strun, pokazuj, e procesy fizyczne
pojawiajce si w Jednym sformuowaniu teorii mona zinterpreto-
wa w dualnym Jzyku ktrejkolwiek z pozostaych teorii. To nowe
sformuowanie bdzie si nam pocztkowo wydawao zupenie nie-
podobne do pierwotnego opisu, ale w rzeczywistoci na tym
wanie polega moc dualnoci. Dziki niej Jeden proces fizyczny
opisuje si na wiele rnych sposobw. Wyniki te s tyle skompli-
kowane. co godne uwagi, ale nie wspomnielimy Jeszcze o pewnej
waciwoci, ktra moe si okaza najwaniejsza.
Przeksztacenia oparte na dualnoci powoduj czsto zamian
procesu opisanego przez Jedn z piciu teorii strun w sposb silnie
zaleny od mechaniki kwantowej (na przykad procesu oddziaywa-
nia strun, ktry nie pojawiaby si. gdyby wiatem rzdzia fizyka
klasyczna) w proces sabo zaleny od mechaniki kwantowej z punk-
tu widzenia jednej z pozostaych teorii strun (na przykad proces,
ktrego szczegowymi waciwociami rzdz prawa kwantowe, ale
ktrego jakociowa posta Jest podobna do tego. co zobaczylibymy
w czysto klasycznym wiecie). Oznacza to. e mechanika kwantowa
cile wie si z symetriami dualnoci, lecymi u podstaw teorii
strun 1 M-teorii. Symetrie te s z natury kwantowomechanlczne. po-
niewa jeden z dualnych opisw zaley od zasad kwantowych.
Wskazuje to. e pene sformuowanie teorii strun i M-teorii - obej-
mujce od pocztku nowo odkryte symetrie dualnoci - nie moe
by ujciem klasycznym, ktre nastpnie da si skwantowa w tra-
dycyjny sposb. Klasyczny punkt wyjcia zmusi nas do ominicia
symetrii dualnoci, poniewa pojawiaj si one tylko po uwzgldnie-
niu mechaniki kwantowej. Wyglda raczej na to. e pene sformuo-
wanie teorii strun i M-teorii zaprzeczy tradycyjnemu podejciu I po-
jawi si od razu jako cakowicie uksztatowana teoria kwantowa.
Obecnie nikt nie wie. Jak wczy zasady kwantowe do teoretycz-
nego opisu Wszechwiata. Niemniej wielu teoretykw strun przewi-
duje. e gdy si to stanie, wstrznie podstawami naszego obrazu
wiata. Oto opinia Cumruna Vafy: .Sdz, e nowe sformuowanie
mechaniki kwantowej, ktre rozwie wiele zagadek, znajduje si
376 PI KNO WSZECHWIATA
tu za rogiem. Wiele osb podziela pogld, e odkryte ostatnio dual-
noci ukazuj nowy. bardziej geometryczny opis mechaniki kwan-
towej, nierozerwalnie czcy przestrze, czas i waciwoci kwan-
towe
-
.
5
Edward Witten stwierdzi natomiast: .Wierz, e logiczny
status mechaniki kwantowej zmieni si tak. Jak zmieni si status
grawitacji, gdy Einstein odkry zasad rwnowanoci. W wypadku
mechaniki kwantowej nie wida Jeszcze koca tego procesu, ale s-
dz. e kiedy ludzko bdzie uwaaa nasz epok za okres, kie-
dy proces ten si rozpocz".
6
Z ostronym optymizmem moemy sobie wyobraa, e sformu-
owanie raz jeszcze zasad mechaniki kwantowej w ramach teorii
strun stworzy wytrzymalsz struktur, ktra pozwoli nam odpo-
wiedzie na pytanie, jak zacz si Wszechwiat i dlaczego istniej
przestrze i czas. Struktura ta poprowadzi nas w kierunku odpo-
wiedzi na pytanie Leibniza o to. dlaczego istnieje raczej co ni nic.
Czy teori strun da si sprawdzi dowiadczalnie?
Wrd wielu opisanych wyej waciwoci teorii strun najwaniejsze
1 z pewnoci godne zapamitania s nastpujce trzy. Po pierwsze,
grawitacja i mechanika kwantowa to dwie nieodczne czci natu-
ry Wszechwiata, a wic kada teoria pretendujca do miana teorii
zunifikowanej musi zawiera Je obie. Teorii strun si to udao. Po
drugie, badania prowadzone przez fizykw w ostatnim pwieczu
pokazay, e istniej inne kluczowe Idee - wiele z nich potwierdzono
dowiadczalnie - ktre wydaj si niezwykle Istotne, gdy chcemy
zrozumie natur Wszechwiata. Zaliczono do nich pojcie spinu,
podzia czstek materii na generacje, istnienie czstek przenosz-
cych oddziaywania, symetri cechowania, zasad rwnowanoci,
amanie symetrii czy supersymetri. by wymieni tylko kilka.
Wszystkie te pojcia pojawiaj si w teorii strun w naturalny spo-
sb. Po trzecie, w przeciwiestwie do tradycyjnych teorii, takich Jak
Model Standardowy, majcy 19 swobodnych parametrw, ktre na-
ley dopasowa, aby uzyska zgodno z wynikami dowiadcze,
w teorii strun parametry takie si nie pojawiaj. W zasadzie Jej prze-
widywania powinny by cakowicie okrelone - powinny dostarcza
jednoznacznego sprawdzianu poprawnoci teorii.
Na drodze od .w zasadzie" do .w praktyce" znajduje si Jednak
wiele przeszkd. W rozdziale dziewitym opisalimy pewne tech-
niczne trudnoci, ktre si obecnie przed nami pitrz, takie Jak
okrelenie postaci dodatkowych wymiarw. W rozdziaach dwuna-
stym oraz trzynastym umiecilimy te I inne przeszkody w szer-
PERSPEKTYWY 377
szym kontekcie wicym si z koniecznoci dokadnego zrozu-
mienia teorii strun. Jak widzielimy, prowadzi nas to w naturalny
sposb do rozwaania M-teorii. Niewtpliwie pene zrozumienie
teorii strun i M-teorii bdzie wymagao cikiej pracy i ogromnej
pomysowoci.
Teoretycy strun poszukiwali i nadal bd poszukiwa takich
skutkw tej teorii, ktrych istnienie daoby si potwierdzi do-
wiadczalnie. Nie naley traci z oczu odlegych moliwoci znale-
zienia dowodw na prawdziwo teorii strun, o ktrych pisano
w rozdziale dziewitym. Co wicej, wraz z pogbianiem si naszej
wiedzy pojawi si z pewnoci inne rzadkie procesy lub waciwo-
ci teorii strun, ktre wska porednie dowody dowiadczalne.
Kamieniem milowym w rozwoju teorii strun staoby si potwier-
dzenie supersymetrii przez odkrycie czstek bdcych superpart-
neraml zwykych czstek; wspominalimy o nich w rozdziale dzie-
witym. Przypomnijmy, e supersymetri odkryto w trakcie
analizowania teorii strun i stanowi ona wan cz tej teorii. Jej
dowiadczalne potwierdzenie byoby przekonujcym, chocia po-
rednim dowodem przemawiajcym za strunami. Co wicej, po-
twierdzenie Istnienia superpartnerw staoby si trudn, ale mile
widzian misj, poniewa odkrycie supersymetrii oznaczaoby co
wicej ni tylko odpowied na pytanie, czy supersymetria stosuje
si do naszego wiata, czy nie. Masy i adunki czstek bdcych
superpartneraml ukazayby szczegowo sposb wczenia super-
symetrii do praw natury. Postawioby to przed teoretykami strun
wane zadanie, polegajce na stwierdzeniu, czy teoria strun potrafi
w peni wyjani ten sposb. Moemy, oczywicie. Jeszcze bardziej
optymistycznie przyj, e w nastpnym dziesicioleciu - zanim zo-
stanie oddany do uytku genewski Wielki Zderzacz Hadronw - na
tyle dobrze zgbimy teori strun, i bdziemy umieli poda szcze-
gowe przewidywania waciwoci superpartnerw Jeszcze przed
ich odkryciem. Potwierdzenie takich przewidywa byoby wiekopo-
mn chwil w dziejach nauki.
Czy istniej granice poznania?
Wyjanienie wszystkiego, nawet ograniczajc si do wszelkich wa-
ciwoci si i elementarnych skadnikw Wszechwiata, to Jedno
z najtrudniejszych zada, przed ktrymi kiedykolwiek staa nauka.
Teoria superstrun Jako pierwsza dostarcza wystarczajco zoonej
struktury, aby temu sprosta. Ale czy kiedykolwiek uda nam si
w peni zrealizowa obietnic dan przez t teori I obliczy na
378 PI KNO WSZECHWIATA
przykad masy kwarkw-lub natenie siy elektromagnetycznej,
ktrych wartoci odgrywaj w naszym Wszechwiecie decydujc
rol? Jak Ju wspominalimy wyej, wymagaoby to przezwycie-
nia wielu teoretycznych przeszkd - obecnie najbardziej widoczna
z nich polega na otrzymaniu penego, nieperturbacyjnego sformu-
owania teorii strun i M-teorii.
Czy jest Jednak moliwe, e nawet gdybymy dokadnie rozumie-
li teori strun i M-teori w nowym, duo bardziej przejrzystym uj-
ciu mechaniki kwantowej, nie udaoby nam si obliczy mas cz-
stek 1 nate si? Czy Istnieje ewentualno, e do wyznaczenia
ich wartoci nie wystarczyyby obliczenia, lecz nadal musielibymy
si ucieka do wykonywania pomiarw? Co wicej, czy to moliwe,
aby owa poraka nie zmuszaa nas do poszukiwania jeszcze bar-
dziej zoonej teorii, ale odzwierciedlaa jedynie to, e obserwowane
waciwoci wiata nie maj wyjanienia?
Na pytania te szybko odpowiedzielibymy twierdzco. Jak po-
wiedzia kiedy Einstein: .Najbardziej niezrozumia waciwoci
Wszechwiata Jest to. e da si go zrozumie".
7
W epoce szybkiego
I zadziwiajcego postpu atwo zapomina si o tym niezwykym
fakcie, e mona zrozumie natur Wszechwiata. Niewykluczone
Jednak, e istniej jakie granice poznania. Moe bdziemy musieli
pogodzi si z tym. e po osigniciu najgbszego wgldu w natur
kosmosu, jaki moe zaoferowa nauka, nadal pozostan niewyja-
nione waciwoci Wszechwiata. Moliwe, e trzeba bdzie kiedy
przyj, i o niektrych waciwociach Wszechwiata decyduj
przypadek lub Bg. Poniewa w przeszoci metoda naukowa od-
niosa sukces, uwierzylimy, e powicajc wystarczajco duo
czasu i wkadajc sporo wysiku, potrafimy odkry tajemnice natu-
ry. Natomiast zderzenie si z absolutn granic poznania nauko-
wego - cigle przesuwajc si granic ludzkiej wiedzy, nie za
przeszkod techniczn lub barierami wspczesnoci - byoby wy-
darzeniem szczeglnym, na ktre nie przygotoway nas wczeniej-
sze dowiadczenia.
Chocia kwestia ta ma wielkie znaczenie dla naszych poszuki-
wa teorii ostatecznej, obecnie nie potrafimy jej rozstrzygn. Mo-
liwo istnienia granic naukowego poznania to problem, ktrego
by moe nigdy nie rozwiemy. Przekonalimy si na przykad, e
nawet z wysoce hipotetycznym pojciem Multiwszechwiata, ktre
na pierwszy rzut oka wydaje si ostateczn granic naukowego po-
znania. potrafimy sobie radzi, wymylajc rwnie spekulatywne
teorie, ktre maj szans uzyska moc predyktywn.
Z rozwaa tych wyania si wana kwestia dotyczca roli ko-
smologii w okrelaniu implikacji teorii ostatecznej. Jak mwilimy.
PERSPEKTYWY 379
kosmologia oparta na teorii superstrun to moda dziedzina, nawet
biorc pod uwag normy samej teorii strun. Niewtpliwie w najbli-
szych latach bdzie to dziedzina najbardziej intensywnych badan,
w ktrej prawdopodobnie dokona si najwikszy postp. W miar
odkrywania nowych waciwoci teorii strun i M-teorii zwiksz si
nasze umiejtnoci odczytania kosmologicznych wnioskw, wynika-
jcych z tej ambitnej kandydatki na teori ostateczn. Moliwe,
oczywicie, e tego rodzaju badania przekonaj nas pewnego dnia.
i istniej granice naukowego poznania. Ale moe si rwnie zda-
rzy. i badania te otworz now er - epok, w ktre) powiemy, e
zrozumielimy natur Wszechwiata na poziomie fundamentalnym.
Sigajc gwiazd
Chocia poziom rozwoju techniki uniemoliwia nam znaczne odda-
lenie si od Ziemi, dziki potdze myli i dowiadczenia zbadalimy
odlege obszary zarwno przestrzeni kosmicznej. Jak 1 mikrowlata.
Szczeglnie w cigu ostatnich stu lat zbiorowy wysiek wielu fizy-
kw pozwoli odkry niektre z najlepiej strzeonych sekretw na-
tury. Dziki tym odkryciom, prawdziwym klejnotom nauki, z zupe-
nie nowej perspektywy spojrzelimy na wiat, ktry wydawa si
nam znajomy, cho nawet nie przeczuwalimy Jego bogactwa. Jed-
n z miar gbi teorii fizycznej Jest to. Jak wielkie wyzwania stawia
ona przed naszymi pogldami, ktre wczeniej wydaway si niena-
ruszalne. Pod tym wzgldem mechanika kwantowa 1 teoria wzgld-
noci przechodz najmielsze oczekiwania: funkcje falowe, praw-
dopodobiestwa. tunelowanie kwantowe, nieustajce gwatowne
zaburzenia energii prni, poczenie przestrzeni I czasu, wzgld-
no rwnoczesnoci. zakrzywienie struktury czasoprzestrzeni,
czarne dziury. Wielki Wybuch. Kto by pomyla, e Intuicyjny I me-
chaniczny. przypominajcy dziaanie zegara, newtonowski punkt
widzenia okae si tak ograniczony, e tu pod powierzchni zwy-
czajnoci kryje si nowy. oszaamiajcy wiat?
Ale nawet odkrycia burzce paradygmaty to tylko cz wik-
szej. wszechobejmujcej historii. Mocno wierzc, e prawa odno-
szce si do tego. co due. 1 tego. co mae. powinny do siebie paso-
wa. fizycy nieustannie poszukuj nieuchwytnej teorii ostatecznej.
Dziki powstaniu teorii superstrun I j ej uoglnienia w postaci
M-teorii pojawia si w kocu przekonujca struktura, ktra umo-
liwia poczenie mechaniki kwantowej, oglnej teorii wzgldnoci
oraz oddziaywa silnych, sabych i elektromagnetycznych. Odkry-
cia te rewolucjonizuj nasz wczeniejszy sposb widzenia wiata.
380 P I KNO WS ZE CH WI ATA
Powstaje nowa wizja: ptle strun i ruchome krople sprowadzajce
cale stworzenie do drga wykonywanych we Wszechwiecie o wielu
ukrytych wymiarach, ktre wyginaj si 1 skrcaj, powodujc roz-
rywanie i naprawianie struktury przestrzeni. Kt by przewidzia,
e poczenie grawitacji z mechanik kwantow w Jedn teori
ujmujc ca materi I wszystkie siy cakowicie zmieni nasze
pogldy na natur Wszechwiata?
Niewtpliwie w trakcie dalszych poszukiwa penego ujcia teo-
rii superstrun, umoliwiajcego wykonywanie oblicze, pojawi si
Jeszcze wiksze niespodzianki. Ju teraz dziki badaniom nad
M-teori dostrzeglimy niewielkie fragmenty nieznanego obszaru
Wszechwiata Istniejcego w skali mniejszej od dugoci Plancka,
gdzie prawdopodobnie nie ma przestrzeni i czasu. Z drugiej strony
przekonalimy si rwnie, e Wszechwiat to by moe tylko Jedna
z niezliczonych spienionych baniek na powierzchni olbrzymiego
wzburzonego kosmicznego oceanu, zwanego Mult(wszechwiatem.
Koncepcje te znajduj si obecnie na granicy spekulacji, ale mog
zwiastowa wielki postp w odkrywaniu tajemnic Wszechwiata.
Powinnimy nie tylko patrze w przyszo 1 rozmyla nad tymi
wszystkimi cudami, ktre nas jeszcze czekaj, ale take spojrze
w przeszo, podziwiajc przebyt ju drog. Poszukiwanie pod-
stawowych praw rzdzcych Wszechwiatem to wycznie ludzki
spektakl, ktry zmusza do wysiku nasz umys I wzbogaca ducha.
Przedstawiony przez Einsteina ywy opis Jego wasnych prb zro-
zumienia grawitacji - .lata niespokojnych poszukiwa w ciemno-
ci. pene wielkich pragnie, wypenione niekiedy wiar i wyczer-
paniem. a zakoczone dotarciem do wiata"
8
- z pewnoci
wietnie oddaje walk caej ludzkoci. Wszyscy na swj sposb po-
szukujemy prawdy i kady z nas pragnie pozna odpowied na py-
tanie. dlaczego si tu znalaz. Gdy wsplnie zdobywamy gr na-
ukowego odkrycia, kade pokolenie staje pewnie na barkach
poprzedniego I miao siga szczytu. Nie potrafimy przewidzie, czy
ktry z naszych potomkw ujrzy widok rozcigajcy si ze wzgrza
1 obejmie wzrokiem olbrzymi, pikny Wszechwiat. W miar Jak ko-
lejne pokolenia docieraj coraz wyej, potwierdzamy prawdziwo
stwierdzenia Jacoba Bronowskiego. e .w kadej epoce istnieje
punkt zwrotny, nowy sposb patrzenia 1 wyraania spjnoci wia-
ta".
9
Gdy nasze pokolenie podziwia stworzony przez siebie obraz
Wszechwiata - nasz sposb wyraania spjnoci wiata - wype-
niamy swoj misj, dokadajc kolejny szczebel do tworzonej przez
ludzko drabiny, ktra siga gwiazd.
PRZYPISY
ROZDZIA 1
1. Ponisze tabele, zawierajce masy 1 adunki sil czstek wchodzcych
w skad wszystkich trzech generacji, s rozszerzeniem tabeli 1.1. Poszcze-
glne rodzaje kwarkw przenosz Jeden z trzech moliwych adunkw od-
dziaywania silnego, ktre nieco wymylnie nazwano kolorami. Koloiy od-
powiadaj numerycznym wartociom adunku oddziaywania silnego.
Podane adunki oddziaywania sabego to. dokadniej mwic, .trzecie
skadowe" sabego izospinu. Nie wymienilimy prawoskrtnych" skadni-
kw czstek. Rni sic one od podanych tym. e nie maj adunku oddzia-
ywania sabego.
Generacj a 1
Czstka Masa adunek
elektryczny
adunek
oddziaywania
iabego
adunek
oddziaywania
silnego
elektron 0.0054 - 1 -1/2 0
neutrino
elektronowe
<i o- 0 1/2 0
kwark
grny
0.0047

2/3 1/2 czerwony.
zielony.
niebieski
kwark
dolny
0.0074 -1/3 -1/2 czerwony.
zielony.
niebieski
382 P I KNO WS Z E CH WI ATA
Generacja 2
Czstka Masa adunek adunek adunek
elektryczny oddziaywania oddziaywania
sabego silnego
mion
neutrino
mlonowe
kwark
powabny
kwark
dziwny
0.11
<0,0003
1.6
0,16
- 1
0
2/3
-1/3
- 1 / 2
1/2
1/2
- 1/2
0
0
czerwony.
zielony,
niebieski
czerwony.
zielony,
niebieski
Generacja 3
Czstka Masa
tau
neutrino
tau
kwark
wierzchni
kwark
spodni
1.9
<0.033
189
5.2
adunek adunek adunek
elektryczny oddziaywania oddziaywania
sabego silnego
- 1
0
2/3
-1/3
-1/2
1/2
1/2
-1/2
0
0
czerwony.
zielony.
niebieski
czerwony,
zielony.
niebieski
2. Oprcz ptli (zamknitych strun) pokazanych na rycinie 1.1 istnie-
j take struny o dwch swobodnie poruszajcych si kocach. S to tak
zwane otwarte struny. Dla uatwienia w rozwaaniach ograniczymy si
w zasadzie do strun zamknitych, chocia wszystkie wnioski odnosz si
take do drugiego rodzaju strun.
3. Albert Einstein w licie do przyjaciela z 1942 roku. cytuj za: Tony
Hey i Patrick Waltera: Einstein's Minor. Cambridge Univerelty Press. Cam-
bridge 1997.
PRZYPI SY 383
4. Steven Weinberg: Sen o teorii ostatecznej. Przeoy! Piotr Amsterdam-
ski. Zysk I S-ka. Poznan 1997. s. 52.
5. Wywiad z Edwardem Wittenem. 11 maja 1998 roku.
ROZDZIA 2
1. Obecno masywnych dal. takich jak Ziemia, wie si z wprowadze-
niem si grawitacyjnych, co komplikuje sytuacj. Poniewa omawiamy Je-
dynie ruch w kierunku poziomym, moemy pomin wpyw Ziemi. Zagad-
nienie grawitacji rozwaymy dokadniej w nastpnym rozdziale.
2. Czytelnikom o zadciu matematycznym zwracamy uwag, e spo-
strzeenia te maj te odpowiednik ilociowy. Jeli na przykad zegar wietl-
ny porusza si z prdkoci u, a Jego foton potrzebuje t sekund na wyko-
nanie penej rundki (pomiar wykonujemy za pomoc stacjonarnego zegara),
do chwili, gdy foton powrci do dolnego lusterka, zegar wietlny pokona od-
lego uL Korzystajc z twierdzenia Pitagorasa, obliczymy, e dugo ka-
dej z przektnych drg pokazanych na rycinie 2.3 wynosi V{vt/2)
2
+ h
2
.
gdzie h to odlego midzy dwoma lusterkami w zegarze wietlnym (w tek-
cie podano, te wynosi ona 15 cm). Dwie przektne drogi razem maj wic
dugo 2V[ut/2)
2
+ h
2
. Poniewa prdko wiata charakteryzuje si sta-
wartoci, oznaczan zwykle jako c. wiato potrzebuje na przebycie
penej rundki po przektnych 2V[ut/2)
2
+ h
2
/c sekund. Mamy wic rw-
no t 2V(ut/2)

tf/c. ktr da si rozwiza wzgldem t otrzymujc


t 2hV

- y*. Aby unikn nieporozumie, zapiszmy ten czas Jako


brudni * 2hVc
3
- i ? . gdzie dopisek .w mchu" oznacza, ejest to czas trwa-
nia Jednego cyklu na poruszajcym si zegarze. Z drugiej strony czas
trwania cyklu na zegarze stacjonarnym wynosi t^ poc2ynku 2h/c. a wic
po paru przeksztaceniach otrzymujemy t^ nu-j, tw spoczynku/vT
co bezporednio dowodzi, e Jeden cykl na zegarze poruszajcym si trwa
duej ni cykl na zegarze pozostajcym w spoczynku. Oznacza to. I we-
dug poruszajcego si zegara midzy dwoma wybranymi zdarzeniami
zmied si mniej penych cykli ni wedug zegara stacjonarnego, a to z ko-
lei powoduje, e zdaniem obserwatora znajdujcego si w ruchu czas py-
nie wolniej.
3. Gdyby bardziej przekonujce miao si okaza dowiadczenie prze-
prowadzone w mniej niezwykym miejscu ni akcelerator czstek, rozwa-
my nastpujcy przykad. W padzierniku 1971 roku J. C. Hafele. pracu-
jcy wwczas na Uniwersytecie Waszyngtona w St Louis. I Richard Keating
z Obserwatorium Amerykaskiej Marynarki Wojennej umiecili w samo-
lotach pasaerskich odbywajcych zwyczajne loty zegary atomowe, w kt-
rych wykorzystano atomy izotopu cezu. Trzymali Je tam okoo 40 godzin.
Zgodnie ze szczegln teori wzgldnoci, wziwszy pod uwag pewne
skomplikowane efekty zwizane z grawitacj (opisane w nastpnym rozdzia-
le). cakowity czas. Jaki upyn na poruszajcych si zegarach atomo-
wych. powinien by o kilkaset miliardowych sekundy krtszy ni czas
zmierzony przez Identyczne zegary pozostawione na Ziemi. Taki wanie
384 P I KNO WS Z E CH WI AT A
wynik otrzymali Hafcie 1 Keating. Na poruszajcych si zegarach czas rze-
czywicie pynie wolniej.
4. Chocia rycina 2.4 poprawnie przedstawia kurczenie si obiektu
wzdu kierunku ruchu, nie pokazuje tego. co bymy zobaczyli, gdyby
obiekt ten przemkn obok nas z prdkoci blisk prdkoci wiata (przy
zaoeniu, e nasz wzrok lub sprzt fotograficzny maj wystarczajc roz-
dzielczo. aby cokolwiek wwczas zarejestrowa). Abymy co zobaczyli,
nasze oczy - albo aparat - musz odebra wiato odbite od powierzchni
ogldanego obiektu. Poniewa Jednak odbite wiato dociera do nas z wie-
lu miejsc tego przedmiotu, wiato, ktre dostrzegamy w danej chwili, bieg-
o w naszym kierunku po drogach rnej dugoci. W ten sposb powsta-
je co w rodzaju relatywistycznego zudzenia optycznego. Sprawia ono. e
obiekt wydaje nam si zarwno krtszy, jak 1 obrcony.
5. Czytelnikom zainteresowanym matematyk przyda si by moe infor-
macja. e z czterowektora pooenia w czasoprzestrzeni * (cf. x,. Xj) =
= (cf. T) otrzymujemy czterowektor prdkoci u dr/dr. gdzie tj est czasem
wasnym zdefiniowanym Jako eh
2
dl
3
- cHeb dx% dxjj. Wtedy .prdko
w czasoprzestrzeni' to cBugo czterowektora u V(|c
a
ctf

- - c^dJ^
2
)).
rwna dokadnie prdkoci wiata c. Da si teraz przeksztaci rwnanie
<?[dt/di)
2
- [dx/ch)
2
c
2
do postaci c^dr/dfl
2
(d*/dt)
2
c
2
. Dowodzi to.
e zwikszeniu prdkoci obiektu w przestrzeni. V[dx/dt)
2
. musi towarzy-
szy zmniejszenie dr/dt. czyli prdkoci obiektu w czasie (tempa upywu
czasu na zegarze zwizanym z tym obiektem, dr. w porwnaniu z tempem
upywu czasu na zegarze stacjonarnym, dt).
ROZDZIA 3
1. Isaac Newton: Sir Isooc Newton's Mothemottcal Principle oj Natural Phi-
losophy and His System ojthe World. Przeoyli A. Motte i Florian Cajori.
Universlty of California Press. Berkeley 1962. t. 1. s. 634.
2. Mwic nieco dokadniej. Einstein uwiadomi sobie, e zasada rw-
nowanoci obowizuje, dopki nasze obserwacje ograniczaj si do nie-
wielkiego obszaru przestrzeni, czyli pki nasz .przedzia" Jest odpowied-
nio may. Oto powd. Pola grawitacyjne zmieniaj swoje natenie
(1 kierunek) w zalenoci od miejsca. Wyobraamy sobie Jednak, e prze-
dzia przyspiesza Jako cao, a wic przyspieszenie to udaje tylko Jedno-
rodne pole grawitacyjne. Gdy Jednak zmniejszymy przedzia, pozostanie
mniej miejsca, w ktrym pole grawitacyjne moe si zmienia. Zasad rw-
nowanoci zastosujemy wwczas z Jeszcze wiksz dokadnoci. W Jzy-
ku specjalistycznym rnica midzy Jednorodnym polem grawitacyjnym, sy-
mulowanym przez ruch przyspieszony, a niejednorodnym, rzeczywistym"
polem grawitacyjnym wytwarzanym przez zbir masywnych cia nosi na-
zw oddziaywania pywowego (okrelenie to pochodzi od grawitacyjnego
dziaania Ksiyca na Ziemi, ktre przejawia si przypywami I odpywa-
mi). Nasze rozwaania podsumujemy nastpujco: pole grawitacyjne sta-
je si mniej zauwaalne, gdy rozmlaiy naszego przedziau malej, co powo-
PRZYPI SY 385
duje. e ruchu przyspieszonego nie da si odrni od .rzeczywistego" po-
la grawitacyjnego.
3. Albert Einstein, cytuj za: Albrecht Flslng: Albert Einstein. Viking.
Nowy Jork 1997. s. 315.
4. John Stachel: Einstein and the Rigidly Rotating Disk. [W:| A. Held
(red.|: General Relativity and Gravitation. Plenum. Nowy Jork 1980. s. 1.
5. Analiza tego rodzaju karuzeli, czyli w argonie naukowym .sztywno wi-
rujcego dysku", czsto prowadzi do nieporozumie. Do dzi nic ma po-
wszechnej zgody na temat kilku bardziej skomplikowanych aspektw tego
przykadu. W tekcie przedstawilimy go zgodnie z analiz samego Einstei-
na I w przypisie nadal bdziemy tak postpowa, starajc si wyjani to,
co by moe okazao si mylce. Po pierwsze, niektrzy dziwi si pewnie,
dlaczego obwd karuzeli nie ulega takiemu samemu skrceniu Lorentza
Jak linijka, a wic dlaczego Chudy nie otrzymuje takiego samego wyniku Jak
my na pocztku. Naley jednak pamita, e kiedy my rozwaalimy te
kwestie, karuzela wci si obracaa. Nigdy nie badalimy karuzeli w sta-
nie spoczynku. Zatem z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia sta-
cjonarnych obserwatorw, jedyna rnica midzy naszym pomiarem ob-
wodu karuzeli a pomiarem wykonanym przez Chudego polegaa na tym.
e linijka Chudego ulega skrceniu Lorentza; karuzela obracaa si. gdy
przeprowadzalimy nasz pomiar, tak samo Jak wtedy, kiedy przygldali-
my si wykonywaniu pomiaru przez Chudego. Poniewa widzimy, e linij-
ka zostaa skrcona, uwiadamiamy sobie, i aby zmierzy cay obwd.
Chudy bdzie J musia przyoy wicej razy. a wic otrzyma wiksz du-
go ni my. Skrcenie Lorentza obwodu karuzeli miaoby znaczenie tylko
wtedy, gdybymy porwnywali waciwoci karuzeli znajdujcej si w ruchu
I tej w spoczynku, ale takie porwnanie nie byo nam potrzebne.
Po drugie, chocia omawiajc te zagadnienia, pominlimy analiz karu-
zeli w spoczynku, by mo2e Interesuje nas. co by si stao, gdyby karuzela
zwolnia 1 si zatrzymaa. Prawdopodobnie stwierdzilibymy, e trzeba teraz
wzi pod uwag zmian obwodu zalen od zmieniajce) si prdkoci, ze
wzgldu na rn wielko skrcenia Lorentza. Jak to Jednak pogodzi z nie-
zmiennoci promienia? Rozwizanie tego do zoonego problemu wie
si z brakiem w rzeczywistym wiecie cakowicie sztywnych obiektw. Ciaa
nacigaj si I zakrzywiaj | w ten sposb przystosowuj do rozcigania I kur-
czenia. o ktrych pisalimy. Jeli by to nie nastpio, jak wskaza Einstein,
wirujcy dysk. powstay w wyniku ochadzania wirujcej masy stopionego me-
talu. rozpadby si w momencie, kiedy nastpiaby zmiana tempa Jego rota-
cji. Wicej szczegw na temat sztywno rolujcego dysku znajdziemy w ar-
tykule Stachela .Einstein and the Rigidly Rotating Disk".
6. Czytelnik zorientowany w tej tematyce zauway, e w przykadzie
z karuzel, czyli w przypadku rwnomiernie wirujcego ukadu odniesie-
nia. zakrzywione trjwymiarowe fragmenty przestrzeni, na ktrych sku-
pialimy nasz uwag, mieszcz si w cztero wymiarowej czasoprzestrzeni
o znikajcej krzywinle.
7. Hermann Minkowski, cytuj za: Flslng: Albert Einstein, s. 189.
386 PI KNO WSZECHWI ATA
8. Wywiad z Johnem Wheelerem. 27 stycznia 1998 roku.
9. Zegary atomowe okazuj si wystarczajco dokadne, aby wykry ta-
kie mae - a nawet mniejsze - zakrzywienia czasu. Na przykad w 1976 ro-
ku Robert Vessot i Martin Levine z Harwardzko-Smithsoniartskiego Obser-
watorium Astrofizycznego wraz ze wsppracownikami z NASA wystrzelili
z wyspy Wallops w Wirginii rakiet Scout D wyposaon w zegar atomowy
o dokadnoci okoo jednej bilionowej sekundy na godzin. Chcieli wyka-
za. e zegar znajdujcy si na Ziemi (podlegajcy przez cay czas penej si-
le grawitacji planety) chodzi wolniej ni identyczny zegar umieszczony we
wznoszcej si rakiecie, kiedy zmniejsza si wpyw przycigania grawitacyj-
nego Ziemi. Wykorzystujc przesyane w obie strony strumienie sygnaw mi-
krofalowych. badacze porwnali tempo upywu czasu na obu zegarach ato-
mowych i rzeczywicie okazao si. e przy maksymalnej wysokoci rakiety,
wynoszcej prawie 10 tysicy kilometrw, tempo tykania jej zegara atomo-
wego byo o niemal 4 dziesidomilionowe procentu szybsze ni tempo tyka-
nia zegara pozostawionego na Ziemi. Wynik ten odpowiada przewidywa-
niom teoretycznym z dokadnoci wiksz ni Jedna setna procentu.
10. W poowie XIX wieku francuski uczony Urbain Jean Joseph Le Ver-
rier odkry, e planeta Merkuiy odchyla si nieco od orbity wok Soca,
ktr przewiduje prawo grawitacji Newtona. Przez ponad p wieku wyja-
nienia tej tak zwanej nadmiernej precesji peryhelium (mwic prosto, po
Jednym penym okreniu orbity Merkury nie znajduje si tam. gdzie we-
dug teorii Newtona powinien si pojawi) objy ca gam moliwoci.
Rozwaano wpyw grawitacyjny nieznanej planety lub piercienia planetar-
nego. nieznanego ksiyca, pyu midzyplanetarnego, odchyle Soca od
ksztatu kulistego. adna z tych ewentualnoci nie bya do przekonuj-
ca. aby zdoby powszechn akceptacj. W 1915 roku Einstein obliczy
wielko precesji Merkurego, uywajc do tego celu odkrytych przez siebie
rwna oglnej teorii wzgldnoci. 1 otrzyma rezultat, ktry. Jak sam przy-
zna. przyprawi go o drenie serca. Wynik oparty na teorii wzgldnoci
zgadza si dokadnie z obserwacjami. Sukces ten by z pewnoci Jednym
z wanych powodw, dla ktrych Einstein mia tak due zaufanie do swo-
jej teorii. Wicej szczegw znajdziemy w ksice Abrahama Palsa: Pan
Bg Jest wyrafinowany... Prszyski I S-ka. Warszawa 2001. s. 259.
11. Robert P. Crease. Charles C. Mann: The Second Creation. Rutgers
University Press. Nowy Brunszwlk 1996. s. 39.
12. Ku powszechnemu zaskoczeniu, wykonane ostatnio szczegowe
badania dotyczce tempa kosmicznej ekspansji wskazuj, e Wszechwiat
ma w rzeczywistoci ma. ale nlezerow sta kosmologiczn.
ROZDZIA 4
1. Richard P. Feynman: Charakter praw fizycznych. Przeoy Piotr Am-
sterdamski. Prszyski I S-ka. Warszawa 2000. s. 137.
2. Chocia badania Plancka rozwizay zagadk nieskoczonej energii,
wydaje si. e rozwikanie tej wanie tajemnicy nie byo bezporedni mo-
PRZYPI SY 387
tywacj Jego pracy. Planck prbowa raczej zrozumie kwestie cile zwi-
zan z owym zagadnieniem - wyniki dowiadcze dotyczce rozkadu ener-
gii w gorcym piekarniku (bdcym, dokadniej mwic, ciaem doskona-
le czarnym) midzy rne zakresy dugoci fal. Wicej szczegw na temat
tych odkry znajdziemy w ksice Thomasa Kuhna: Black-Body Theory
and the Quantum Discontinuity. 1894-1912. Clarendon. Oksford 1978.
3. Mwic nieco dokadniej. Planck wykaza, e fale. ktrych minimal-
na energia przekracza Ich domniemany redni wkad energetyczny (zgod-
ny z dziewitnastowieczn termodynamik), s wykadniczo tumione. Tu-
mienie to staje si silniejsze, gdy badamy fale o coraz wyszej czstoci.
4. Staa Plancka wynosi 1.05 x 10"
27
g cm
2
/s.
5. Timothy Ferris: Coming oj Age in the Milky Way. Anchor. Nowy Jork
1989. s. 286.
6. Stephen Hawking, wykad na sympozjum w Amsterdamie powico-
nym grawitacji, czarnym dziurom i strunom. 21 czerwca 1997 roku.
7. Warto zauway, e ujcie Feynmana wykorzystuje si do wyprowa-
dzenia systemu opartego na funkcjach falowych i odwrotnie: te dwa sfor-
muowania s wic cakowicie rwnowane. Niemniej pojcia, jzyk i inter-
pretacja. do ktrych odwouje si kade z tych uj. znacznie si rni,
mimo e odpowiedzi udzielane przez kade z nich s identyczne.
8. Richard Feynman: QED: Osobliwa teoria wiata i materii. Przeoy-
a Helena Biakowska. PIW. Warszawa 1992.
ROZDZIA 5
1. Stephen Hawking: Krtka historia czasu. Przeoy Piotr Amsterdam-
ski. Wydawnictwo -Alfa". Warszawa 1990. s. 161.
2. Richard Feynman. cytat za: Timothy Ferris: The Whole Shebang. Si-
mon & Schuster. Nowy Jork 1997. s. 97.
3. Jeli nadal wprawia Was w zakopotanie fakt. e cokolwiek dzieje si
w zupenie pustym obszarze przestrzeni, trzeba sobie uwiadomi, i za-
sada nieoznaczonoci nakada ograniczenia na to. Jak .pusty" w rzeczy-
wistoci moe by dany obszar, zmieniajc nasze pogldy na pust prze-
strze. Po zastosowaniu zasady nieoznaczonoci na przykad do zaburze
falowych pola (takich Jak fale elektromagnetyczne przemieszczajce si
w polu magnetycznym) okazuje si. e midzy amplitud fall a prdko-
ci. z jak si ona zmienia, zachodzi podobna relacja jak midzy pooe-
niem i prdkoci czstki. Im dokadniej okrelimy amplitud, tym mniej
wiemy o tym. jak szybko si zmienia. Gdy mwimy, e Jaki obszar prze-
strzeni pozostaje pusty, mamy przewanie na myli to. e nie przebiegaj
przez niego adne fale oraz e wszystkie pola przyjmuj zerowe wartoci.
W niezrcznym, ale uytecznym jzyku wyrazimy to nastpujco: amplitu-
dy wszystkich fal przechodzcych przez ten obszar s rwne zeru. Jeli
Jednak znamy dokadnie amplitudy, z zasady nieoznaczonoci wynika, e
tempo zmian tych amplitud moe przyjmowa w zasadzie dowoln war-
to. Ale jeli amplitudy si zmieniaj, oznacza to. e w nastpnej chwili nie
388 PI KNO WSZECHWI ATA
bd Ju zerowe, choby dany obszar pozostawa .pusty". Powtrzmy, e
ostatecznie pole bdzie miao zerow warto, poniewa w Jednych miej-
scach jego warto bdzie dodatnia, a w Innych ujemna. Po urednieniu
energia zawarta w tym obszarze si nie zmienia. Dotyczy to Jednak tylko
redniej. Kwantowa niepewno prowadzi do wniosku, e energia pola - na-
wet w pustym obszarze przestrzeni - podlega fluktuacjom w gr i w d.
a ich wielko zwiksza si. gdy skale odlegoci i czasu, w ktrych bada-
my dany obszar, malej. Energia zawarta w takich chwilowych fluktua-
cjach pola. dziki E - mc
2
. ulega chwilowym zamianom na pary czstek i ich
anty czstek, ktre w wielkim popiechu anihlluj. aby zapobiec powstaniu
nowej wartoci redniej energii.
4. Chocia pierwotna posta rwnania zapisanego przez Schrdingera
- rwnania, ktre uwzgldniao szczegln teori wzgldnoci - nie opisy-
waa dokadnie kwantowomechanlcznych waciwoci elektronw w ato-
mach wodoru, wkrtce uwiadomiono sobie, e Jest to rwnanie warto-
ciowe: jeli si je odpowiednio zastosuje w innych kontekstach, uywa
si go do dzi. Schrdlnger nie zdy Jednak opublikowa swoich wynikw.
Ubiegli go Oskar Klein i Walter Gordon. Dlatego to relatywistyczne rwna-
nie nosi nazw rwnania Kleina-Gordona.
5. Czytelnikom zainteresowanym matematyk przyda si pewnie uwa
ga. e zasady symetrii uywane w fizyce czstek elementarnych opieraj si
na grupach, zwaszcza na grupach Uego. Czstki elementarne tworz re-
prezentacje rnych grup. a rwnania rzdzce ich ewolucj w czasie mu-
sz spenia zwizane z nimi zasady symetrii. Symetria czca si z od-
dziaywaniem silnym nosi nazw SU (3) (Jest to odpowiednik zwykych
obrotw w trzech wymiarach, ale dziaajcy w przestrzeni zespolonej),
a trzy kolory danego gatunku kwarkw tworz reprezentacj trjwymiaro-
w. Przesunicie koloru (od czerwonego, zielonego, niebieskiego do te-
go. lndygo 1 fioletowego). o ktrym pisano, to. mwic dokadniej, transfor-
macja SU (3) dziaajca na .wsprzdne koloru" kwarka. Symetria
cechowania Jest tak symetri, w ktrej transformacje zale od czasu:
w tym wypadku rnie .obracaj" one koloiy kwarkw w poszczeglnych
miejscach 1 chwilach.
6. W trakcie tworzenia teorii kwantowych trzech oddziaywa niegrawl-
tacyjnych fizycy rwnie natrafili na obliczenia, ktre prowadziy do nie-
skoczonych wynikw. Po pewnym czasie stopniowo uwiadomili sobie
jednak, e z nieskoczonociami tymi poradz sobie, stosujc renormali-
zacj. Nieskoczonoci pojawiajce si w czasie prb poczenia oglnej
teorii wzgldnoci z mechanik kwantow maj duo powaniejsze kon-
sekwencje. Nieskoczonoci tych nie da si zlikwidowa za pomoc renor-
malizacjl. Ostatnio fizycy zdali sobie spraw, e nieskoczone wyniki to
sygna, i teorii uywa si do analizy zjawisk znajdujcych si poza j ej ob-
szarem stosowalnoci. Poniewa celem obecnych badan Jest znalezienie
teorii o nieograniczonym, przynajmniej w zasadzie, obszarze stosowalno-
ci - teorii ostatecznej, czyli teorii wszystkiego - fizycy poszukuj teorii,
w ktrej nie pojawiaj si nieskoczonoci.
PRZYPI SY 389
7. Dugo Plancka zrozumiemy, odwoujc si do czego, co fizycy
nazywaj analiz wymiarow. Pomys Jest nastpujcy. Gdy formuuje
si teori Jako zbir rwna. Jeli ma si ona wiza z rzeczywistoci,
abstrakcyjne symbole wystpujce w tych rwnaniach trzeba poczy
z fizycznymi waciwociami wiata. Przede wszystkim musimy wprowa-
dzi ukad Jednostek. Jeli symbol ma oznacza odlego, musimy mie
skal suc do Interpretacji Jego wartoci. Jeli rwnania wyka, e
dugo wynosi 5. trzeba wiedzie, czy oznacza to 5 cm. 5 km czy 5 lat
wietlnych i tak dalej. W systemie, ktry obejmuje zarwno ogln teori
wzgldnoci. Jak I mechanik kwantow, wybr Jednostek odbywa si na-
turalnie. Oglna teoria wzgldnoci zaley od dwch staych natuiy: prd-
koci wiata c i staej grawitacji Newtona G. Mechanika kwantowa zale-
y od jednej staej, h. Przygldajc si Jednostkom, w ktrych wyraono
te stale (na przykad cjest prdkoci, a wic wyraa si Jako odlego
podzielona przez czas), widzimy, e kombinacja VhG/c* wyraa si w Jed-
nostkach odlegoci, wielko ta rwna si 1.616 * 10
-33
cm. Jest to du-
go Plancka. Poniewa zawiera ona wkad od grawitacji i czasoprzestrze-
ni (G i c). a take zaley od mechaniki kwantowej (A), ustala skal pomiaru
- naturaln Jednostk dugoci - w kadej teorii, ktra prbuje poczy
ogln teori wzgldnoci z mechanik kwantow. Gdy w tekcie uywa-
my okrelenia .dugo Plancka", czsto mamy na myli przyblione zna-
czenie: odlego, ktra nie odbiega od 10"
33
cm o wicej ni kilka rz-
dw wielkoci.
8. Obecnie, prcz teorii strun, intensywnie bada si dwa inne podej-
cia majce doprowadzi do poczenia oglnej teorii wzgldnoci z me-
chanik kwantow. Jednym z nich Jest teoria twistorw. stworzona przez
Rogera Penrose'a z Uniwersytetu w Oksfordzie. Na czele badaczy stosuj-
cych drugie podejcie - czciowo zainspirowanych pracami Penrose'a - stoi
Abhay Ashtekar z Uniwersytetu Pensylwanii. Podejcie to nosi nazw me-
tody nowych zmiennych. Chocia o ujciach tych nie bdzie mowy w dal-
szej czci tej ksiki, pojawia si coraz wicej opinii, e cile wi si one
z teori strun oraz e prawdopodobnie wraz z teori strun zmierzaj do
znalezienia tego samego rozwizania kwestii, jak poczy ogln teori
wzgldnoci z mechanik kwantow.
ROZDZIA 6
1. Czytelnik Interesujcy si omwionymi zagadnieniami zauway, e
rozdzia ten powicony Jest w caoci perturbacyjnej teorii strun. Kwestie
nleperturbacyjne przedyskutowano w rozdziaach dwunastym i trzynastym.
2. Wywiad z Johnem Schwarzem. 23 grudnia 1997 roku.
3. Podobne propozycje wysunli niezalenie Tamiaki Yoneya oraz Kor-
kut Bardakd i Martin Halpern. Do rozwoju teorii strun na pocztku Jej
istnienia przyczyni si take znaczco szwedzki fizyk Lars Brink.
4. Wywiad z Johnem Schwarzem. 23 grudnia 1997 roku.
5. Wywiad z Mlchaelem Greenem. 20 grudnia 1997 roku.
390 PI KNO WSZECHWI ATA
6. Model Standardowy daje mechanizm, dziki ktremu czstki otrzy-
muj mas - mechanizm Hlggsa. nazwany tak na cze szkockiego fizyka
Petera Hlggsa. Biorc Jednak pod uwag prby wytumaczenia mas czstek,
przesuwa to tylko ciar wyjanienia na waciwoci hipotetycznej .czst-
ki nadajcej mas" - LEW. bozonu Hlggsa. Badacze wci poszukuj tej
czstki, ale powtrzmy: jeli J znajd I zmierz Jej waciwoci, waciwo-
ci te stan si danymi pocztkowymi Modelu Standardowego, ale teoria
nie bdzie potrafia ich wyjani.
7. Dla czytelnikw o zaciciu matematycznym dodajmy, e zwizek mi-
dzy wzorami drga struny a adunkami sil opisuje si dokadniej w na-
stpujcy sposb. Gdy skwantujemy ruch struny, jej moliwe stany drga
bd przedstawione Jako wektory w przestrzeni Hilberta. tak Jak w przy-
padku kadego ukadu kwantowomechanlcznego. Wektory te charaktery-
zuje si za pomoc Ich wartoci wasnych uzyskiwanych w wyniku dziaa-
nia zbioru komutujcych operatorw hermitowskich. Wrd operatorw
tych Jest hamiltonian, ktrego wartoci wasne daj energi, a wic i ma-
s stanu drga. Jak rwnie operatory generujce rne symetrie cechowa-
nia. ktre Istniej w tej teorii. Wartoci wasne tych ostatnich operatorw
daj adunki si niesione przez odpowiednie stany drga struny.
8. Korzystajc z wynikw zdobytych podczas drugiej rewolucji super-
strunowej (o ktrej bdzie mowa w rozdziale dwunastym). Witten. a zwasz-
cza Joe Lykken z Narodowego Laboratorium Akceleratorowego im. Fermie-
go. znalaz w tym wnioskowaniu trudno uchwytn, ale prawdopodobn
luk. Lykken zasugerowa, e struny maj znacznie mniejsze napicie,
a wic i zdecydowanie wiksze rozmiary, ni pocztkowo sdzono. Rozmia-
ry te s przypuszczalnie tak due. e zaobserwujemy Je w akceleratorach na-
stpnej generacji. A Jeli tak. by moe Ju w nastpnym dziesicioleciu
pojawi si ekscytujca perspektywa potwierdzenia wielu godnych uwagi
wnioskw wypywajcych z teorii strun, ktre przedstawiamy w tym rozdzia-
le i w nastpnych. Jednak nawet w przypadku bardziej .konwencjonalne-
go" scenariusza proponowanego przez teoretykw strun, zgodnie z ktrym
struny maj typow dugo lO
-
^
3
cm. istniej. Jak opowiemy w rozdziale
dziewitym, porednie sposoby eksperymentalnego poszukiwania strun.
9. Czytelnik znajcy te zagadnienia zauway, e foton wytworzony w zde-
rzeniu elektronu i pozytonu to foton wirtualny, musi on wic szybko od-
da swoj energi, rozpadajc si na par czstka-antyczstka.
10. Oczywicie, dziaanie aparatu polega na zbieraniu fotonw odbija-
jcych si od interesujcego nas obiektu i rejestrowaniu Ich na kawaku
kliszy fotograficznej. Posuenie si w tym przykadzie aparatem ma wymiar
symboliczny. Trudno nam bowiem wyobrazi sobie fotony odbijane od zde-
rzajcych si strun. Cz (c) ryciny 6.7 przedstawia cay przebieg oddzia-
ywania. Powinnimy take wspomnie o Jeszcze jednym ledwo uchwyt-
nym problemie, ktry pominlimy w tekcie. W rozdziale czwartym
stwierdzono, e mechanik kwantow da si sformuowa za pomoc me-
tody sumowania po trajektoriach, zaproponowanej przez Feynmana. Ana-
lizuje si wwczas ruch obiektw, dodajc wkady od wszystkich moll-
PRZYPI SY 391
wych trajektorii prowadzcych od danego punktu do wyznaczonego celu
(przy czym kady tor wchodzi do oblicze z wag statystyczn wyznaczo-
n przez Feynmana). Na rycinach 6.6 i 6.7 przedstawiamy Jedn z nie-
skoczonej liczby moliwych trajektorii, po ktrych poruszaj si czstki
punktowe (ryc. 6.6) i struny (ryc. 6.7) od pooe pocztkowych do usta-
lonych punktw kocowych. Wnioski przedstawione w tym podrozdziale od-
nosz si jednak do wszystkich moliwych drg, a wic do caego kwantowo-
mechanlcznego procesu. Feynmanowskle ujcie mechaniki kwantowej
czstek punktowych w postaci sumowania po trajektoriach rozszerzyli na
teori strun Stanley Mandelstam z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berke-
ley 1 rosyjski fizyk Alexander Polyakov. ktry obecnie pracuje na Wydzia-
le Fizyki Uniwersytetu w Princeton.
ROZDZIA 7
1. Albert Einstein, cytuj za: R. Clark: Einstein: The Uje and Times.
Avon Books. Nowy Jork 1984. s. 287.
2. Dokadniej mwic, spin 1/2 oznacza, e moment pdu elektronu
zwizany z jego spinem wynosi h/2.
3. Z odkryciem supersymetrll wie si skomplikowana historia. Poza oso-
bami. o ktrych wspomniano w tekcie, znaczny wkad w powstanie super-
symetiil wnieli m.ln.: R Haag. M Sohnius. J. T. opuszaski. Y. A. Gofand
E. P. Lichtman. J. L. Gervais. B. Sadta. V. P. Akulov, D. V. Volkov i V. A. So-
roka. Niektre Ich dokonania opisaa Rosanne Dl Stefano w pracy Notes on
the Conceptual Development of Supersymmetry (Instytut Fizyki Teoretycznej.
Uniwersytet Nowojorski w Stony Brook).
4. Dla czytelnikw zainteresowanych matematyk dodajmy, e to roz-
szerzenie wymaga wzbogacenia znanych wsprzdnych kartezjaskich
czasoprzestrzeni o nowe kwantowe wsprzdne, powiedzmy u 1 v. ktre
antykomutuj ze sob. to znaczy speniaj relacj: ux u = - u x u . Super-
symetri wyobraamy sobie wtedy Jako przesunicia w tej rozszerzonej
kwantowomechanicznle postaci czasoprzestrzeni.
5. Uwaga dla czytelnikw szczeglnie zainteresowanych tym specjali-
stycznym zagadnieniem. W przypisie szstym do rozdziau szstego wspo-
mnielimy. e Model Standardowy odwouje si do czstki (bozonu Hlgg-
sa). ktrej dziaanie sprawia. I czstki z tabeli 1.1 i 1.2 uzyskuj swoje
obserwowane masy. Aby procedura ta zadziaaa, sama czstka Hlggsa
nie moe by zbyt cika: z bada wynika, e Jej masa z pewnoci nie po-
winna wynosi wicej ni okoo tysica mas protonu. Okazuje si Jednak,
e fluktuacje kwantowe wnosz Istotny wkad do masy czstki Hlggsa.
zwikszajc t mas prawdopodobnie a do wartoci bliskiej skali Plan-
cka. Teoretycy stwierdzili Jednak, e opisanego tu wyniku, ktry stanowi-
by du wad Modelu Standardowego, da si unikn. Wystarczy dopaso-
wa cz parametrw tego modelu (zwaszcza tzw. go mas czstki
Hlggsa) z dokadnoci wiksz ni 1 na 10
15
. neutralizujc tym samym
wpyw owych zaburze na mas czstki Hlggsa.
392 PI KNO WS ZE CH WI ATA
6. Omawiajc rycin 7.1. naley zwrci uwag na pewn 9ubteln kwe-
sti. Ot natenie oddziaywania sabego pokazano midzy krzywymi do-
tyczcymi oddziaywania silnego i elektromagnetycznego, chocia wcze-
niej powiedzielimy, e jest ono sabsze od nich obu. Aby to wyjani,
wrmy na chwil do tabeli 1.2. Z przedstawionych w niej wartoci wyni-
ka. e czstki poredniczce oddziaywania sabego maj spor mas,
a czstki przenoszce oddziaywania silne i elektromagnetyczne w ogle
masy nie maj. Wewntrzne natenie oddziaywania sabego (mierzone
za pomoc jego staej sprzenia - wielkoci, z ktr zetkniemy si w roz-
dziale dwunastym) Jest takie. Jak pokazano na rycinie 7.1. lecz wystpu-
jce w nim masywne czstki poredniczce bardzo ospale przenosz Jego
wpyw, zmniejszajc tym samym Jego efekty. W rozdziale czternastym po-
kaemy. Jak do ryciny 7.1 ma si sia grawitacyjna.
7. Edward Witten. Jeden z wykadw powiconych pamici Heiriza Pa-
gelsa. Aspen. Kolorado. 1997 rok.
8. Szczegowe omwienie tych zagadnie znajdziemy w ksice Steve-
na Weinberga Sen o teorii ostatecznej.
ROZDZIA 8
1. Zagadnienie to wydaje si do proste, ale poniewa niedokadno
codziennego Jzyka prowadzi czasem do nieporozumie, warto doda dwie
uwagi. Po pierwsze, zakadamy, e ycic mrwki ogranicza si do powierzch-
ni wa ogrodowego. Gdyby mrwka dostaa si do wntrza wa - prze-
kopaa si przez gumowy materia, z ktrego jest zrobiony - do Jej lokali-
zacji potrzebowalibymy trzech liczb, poniewa musielibymy rwnie
poda. Jak gboko si zarya. Jeli Jednak mrwka yje na powierzchni
wa. do wyznaczenia miejsca, gdzie si znajduje, wystarczaj dwie liczby.
Dochodzimy w ten sposb do drugiej kwestii. Nawet wyznaczajc pooe-
nie mrwki yjcej Jedynie na powierzchni wa. moglibymy, gdybymy
chcieli, poda trzy liczby: pooenia w kierunkach prawo-lewo. przd-ty
i gra-d w naszej znajomej trjwymiarowej przestrzeni. Ale Jeli wiemy,
e mrwka yje na powierzchni wa. dwie liczby, o ktrych wspomniano
w tekcie, stanowi minimaln Ilo danych wystarczajc do Jednoznacz-
nego okrelenia pooenia owada. To wanie mamy na myli, gdy mwi-
my. e powierzchnia wa Jest dwuwymiarowa.
2. Co ciekawe, fizycy Savas Dimopoulos. Nlma Arkanl-Hamed I Gla
Dvall. wykorzystujc wczeniejsze osignicia IgnaUosa Antonladlsa 1 Jo-
sepha Lykkena. wykazali, e nawet gdyby dodatkowy zwinity wymiar
mia rozmiary sigajce milimetra, moliwe, e nie udaoby nam si go wy-
kry dowiadczalnie. Akceleratory czstek badaj bowiem mlkrowlat.
wykorzystujc oddziaywania silne, sabe I elektromagnetyczne. Si gra-
witacji. ktrej natenie przy osigalnych dowiadczalnie energiach Jest
wyjtkowo sabe, na og si pomija. Dimopoulos 1 Jego wsppracowni-
cy zauwayli jednak, e Jeli dodatkowy wymiar wywiera wpyw gwnie
na si grawitacyjn (co okazuje si bardzo prawdopodobne w teorii strun).
PRZYPI SY 393
wszystkie przeprowadzone dotd eksperymenty mogy go nie wykry.
W najbliszej przyszoci, dziki zastosowaniu bardzo czuej aparatury,
bdzie si poszukiwao takich .duych" zwinitych wymiarw. Pozytyw-
ny wynik poszukiwa uznano by za jedno z najwikszych odkry wszech
czasw.
3. Edwin Abbott: Flatland (Kraina Ptaszczakw). Princeton University
Press. Princeton 1991.
4. A. Einstein w licie do T. Kaluzy. cytat za: Abraham Pais: Pan Bg Jest
wyrafinowany...
5. A. Einstein w licie do T. Kaluzy. cytat za: D. Freedman. P. van Nleu-
wenhuizen: Hi e Hidden Dimensions of Spacetime. .Scientific American"
t. 252 (1985). s. 62.
6. Ibidem.
7. Fizycy stwierdzili, e do Modelu Standardowego najtrudniej wczy
chiralno. Aby nie wprowadza dodatkowych informacji, w tekcie roz-
dziau pominlimy to pojcie. Opiszemy Je niej dla zainteresowanych
Czytelnikw. Wyobramy sobie, e kto pokazuje nam film przedstawia-
jcy pewne konkretne dowiadczenie fizyczne. Mamy stwierdzi, czy film
zarejestrowa eksperyment bezporednio, czy te wykorzystujc odbicie
w lustrze. Poniewa twrca zna si na rzeczy, w filmie nie ma oczywi-
stych dowodw na to. e chodzi o lustro. Czy to zadanie da si wykona?
W poowie lat pidziesitych odkrycia teoretyczne T. D. Lee i C. N. Yan-
ga oraz wyniki dowiadcze prowadzonych przez C. S. Wu 1 j ej wsppra-
cownikw pokazay, e udzielenie na postawione tu pytanie twierdzcej od-
powiedzi zaley od tego. czy sfilmowano odpowiedni eksperyment. Z prac
tych wynikao mianowicie, e prawa rzdzce Wszechwiatem nie maj
doskonaej symetrii zwierciadlanej w tym sensie, i lustrzane odbicia pew-
nych procesw - zalenych bezporednio od oddziaywania sabego - nie
powstan, nawet Jeli zachodzi proces, ktrego s odbiciem. Jeli wic
w trakcie ogldania filmu zobaczymy Jeden z tych niedozwolonych pro-
cesw. upewnimy si, e ogldamy lustrzane odbicie dowiadczenia, a nie
sam eksperyment. Poniewa lustra zamieniaj stron lew z praw, pra-
ce Lee. Yanga l Wu dowiody, e Wszechwiat nie jest dokadnie syme-
tryczny ze wzgldu na zamian lewej 1 prawej strony - w Jzyku tej dzie-
dziny powiemy. I Wszechwiat Jest chlralny. Fizycy stwierdzili, e tej
waciwoci Modelu Standardowego (a w szczeglnoci oddziaywania sa-
bego) praktycznie nie da si wczy do struktury supersymetril o wik-
szej liczbie wymiarw. Aby unikn nieporozumie, wspomnijmy, e w roz-
dziale dziesitym zajmiemy si pojciem teorii strun, okrelanym rwnie
mianem symetrii zwierciadlanej, ale sowa .zwierciadlana" uyjemy w in-
nym znaczeniu.
8. Czytelnikw Interesujcych si matematyk zaciekawi pewnie, e
rozmaito Calablego-Yau Jest zespolon rozmaitoci Kohlera o znikaj-
cej pierwszej klasie Cherna. W 1957 roku Calabl wyrazi przypuszczenie,
e kada taka rozmaito ma metryk o zerowym tensorze Ricciego. Yau po-
twierdzi t hipotez w 1977 roku.
394 PI KNO WSZECHWI ATA
9. T ilustracj zawdziczamy Andrew Hansonowi z Uniwersytetu In-
diany. Wykonano J za pomoc pakietu do grafiki trjwymiarowej progra-
mu MalhematkxL
10. Dla czytelnikw o zainteresowaniach matematycznych dodajmy, te
ta szczeglna przestrze Calablego-Yau Jest rzeczywistym trjwymiaro-
wym przekrojem przez hlperprzestrze pitego stopnia w zespolone) cztero-
przestrzenl rzutowej.
ROZDZIA 9
1. Edward Witten: Reflecons on the Fate of Spacetlme. .Physlcs Today",
kwiecie 1996. s. 24.
2. Wywiad z Edwardem Wlttenem. 11 maja 1998 roku.
3. Sheldon Glashow 1 Paul Glnsparg: Desperatey Seeldng Superstrings?.
.Physlcs Today", maj 1986. s. 7.
4. Sheldon Glashow. |W:| A. Zlchlchl (red.): The Supermarkt Plenum. No-
wy Jork 1990. s. 250.
5. Sheldon Glashow: Interacttons. Warner Books. Nowy Jork 1988. s. 335.
6. Richard Feynman. (W:| Paul Davtes. Julian Brown (red.): Superstrings:
A Theory of Euerythtng? Cambridge Unlverslty Press. Cambridge 1988.
7. Howard Georgl. (W:| Paul Davles (red.): The New Physics. Cambridge
Unlverslty Press. Cambridge 1989. s. 446.
8. Wywiad z Edwardem Wlttenem. 4 marca 1998 roku.
9. Wywiad z Cumrunem Vaf. 12 stycznia 1998 roku.
10. Murray Gell-Mann. cytuj za: Robert P. Crease. Charles C. Mann: The
Second Creation. Rutgers Unlverslty Press. Nowy Brunszwlk 1996. s. 414.
11. Wywiad z Sheldonem Glas ho wem. 28 grudnia 1997 roku.
12. Wywiad z Sheldonem Glashowem. 28 grudnia 1997 roku.
13. Wywiad z Howardem Georglm. 28 grudnia 1997 roku. W czasie te-
go wywiadu Georg! zauway! rwnie, e dowiadczalne odrzucenie roz-
padu protonu, ktry przewidywaa pierwsza teoria wielkiej unifikacji zapro-
ponowana przez niego i Glashowa (patrz rozdzia sidmy), zniechcio go
do teorii superstrun. Zauway cierpko, e Jego teoria wielkiej unifikacji
obejmowaa duo wikszy zakres energii ni Jakikolwiek rozwaany wcze-
niej system, a kiedy dowiedziono j ej bdnoci - gdy otrzyma policzek od
natury - Jego podejcie do badania fizyki bardzo wysokich energii gwa-
townie si zmienio. Kiedy zapytaem go. czy dowiadczalne potwierdze-
nie Jego teorii wielkiej unifikacji zainspirowaoby go do poprowadzenia na-
tarcia na skal Plancka, odpowiedzia: .Tak. prawdopodobnie tak by si
stao".
14. David Gross. (W:) R. Kotthaus. J. Khn (red.): Superstrings and
Untfkatton, Proceedlngs oj the XXIV International Cor\/erence on High Ener-
gy Physics. Springer-Verlag. Berlin 1988. s. 329.
15. Warto mie w pamici ewentualno, o ktrej wspomnielimy w przy-
pisie dziewitym do rozdziau szstego, e struny s przypuszczalnie znacz-
nie dusze, ni pocztkowo sdzono, co oznacza, i w cigu kilku dzie-
PRZYPI SY 395
slclolecl prawdopodobnie bezporednio je dostrzeemy za pomoc akce-
leratorw.
16. Uywajc bardziej precyzyjnego Jzyka matematycznego, powiedzie-
libymy. e liczba generacji Jest polow wartoci bezwzgldnej liczby Eu-
lera przestrzeni Calablcgo-Yau. Sama liczba Eulera to przemienna suma
wymiarw grup homologll rozmaitoci - o tych ostatnich mwilimy po-
tocznie Jako o wielowymiarowych dziurach. A wic trzy generacje pojawia-
j si w przestrzeniach Calablego-Yau. ktrych liczba Eulera wynosi 6.
17. Wywiad z Johnem Schwarzem. 23 grudnia 1997 roku.
18. Czytelnikw o zainteresowaniach matematycznych zaciekawi pew-
nie. Ze opisujemy rozmaitoci Calablcgo-Yau o skoczonej, nic trywialnej
grupie fundamentalnej, ktrej rzd. w pewnych przypadkach, okrela mia-
nowniki uamkowych adunkw.
19. Wywiad z Edwardem Wlttenem. 4 marca 1998 roku.
20. Specjalistom winni Jestemy komentarz, e procesy te ami zasa-
d zachowania liczby lcptonowcj. a take symetri wzgldem zamiany a-
dunku. parzystoci I czasu (CPT. od ang. charge - adunek, parity - parzy-
sto. time - czas).
ROZDZIA 10
1. Dodajmy, e chocia wikszo wnioskw opisanych w ksice stosu-
je si w takim samym stopniu do strun otwartych (strun o swobodnych
kocach), jak 1 do omawianych teraz strun zamknitych, przedstawione tu
zagadnienie jest chyba Jednym z tych. w ktrych te dwa rodzaje strun po-
winny przejawia rne waciwoci. Niemniej w pracach z 1989 roku. kt-
re odegray decydujc rol w drugiej rewolucji su pers tru nowej. Joe Pol-
chinski z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara 1 Jego dwch
studentw Jian-Hui Dal i Robert Leigh wykazali, e zachowanie strun otwar-
tych doskonale pasuje do rozwaa przedstawionych w tym rozdziale.
2. Gdyby Czytelnik zastanawia si. dlaczego moliwe energie drga
Jednorodnych s rwne cakowitej wielokrotnoci l /R wystarczy wrci do
rozwaa na temat mechaniki kwantowe) (zwaszcza do przykadu z hal
wypenion ludmi) przedstawionych w rozdziale czwartym. Z zasad me-
chaniki kwantowej wynika, e energia, podobnie Jak pienidze, wystpu-
je w oddzielnych porcjach bdcych cakowit wielokrotnoci pewnego
nominau energii. W wypadku jednorodnych drga struny we wszechwie-
cie wa ogrodowego ten nomina energetyczny wynosi dokadnie 1 /R Jak
to wykazalimy w tekcie za pomoc zasady nieoznaczonoci. Zatem ener-
gie drga Jednorodnych to cakowite wielokrotnoci l /R
3. W ujciu matematycznym tosamo energii struny we wszechwie-
cie. ktrego rozmiar koowy ma promie R1 1 /R bierze si std. e energie
maj posta v/R + wR. gdzie v to liczba drga, a w - Uczba nawini. Rw-
nanie to nie zmienia si pod wpywem rwnoczesnej zamiany miejscami
u I w oraz R i i/R - czyli zamiany liczb drga z liczb nawini I promienia
w jego odwrotno. W naszych rozwaaniach posugiwalimy si Jednostka-
396 P I KNO WSZECHWI ATA
ml Plancka, ale moemy take uywa bardziej zwyczajnych jednostek, prze-
ksztacajc formu na energi za pomoc Vu - tak zwanej skali strunowej
- ktre) warto rwna si mniej wicej dugoci Plancka, czyli 10"
33
cm.
Moemy wtedy wyrazi energie struny Jako u/R wR/a', ktre to wyraenie
nie zmienia si podczas zamiany uz w oraz R z u' /R gdzie dwie ostatnie
wielkoci s teraz wyraone w konwencjonalnych Jednostkach odlegoci.
4. Niektrzy zastanawiaj si pewnie. jak to moliwe, aby struna, kt-
ra rozciga si wok caego wymiaru koowego o promieniu R miaa mi-
mo to wynikajcy z pomiaru promie rwny l /R Chocia wtpliwo ta wy-
daje si zupenie uzasadniona. Jej wyjanienie ma w rzeczywistoci zwizek
z niedokadnym sformuowaniem samego pytania. Gdy mwimy, e stru-
na Jest owinita wok koa o promieniu R odwoujemy si do definicji od-
legoci (tak. aby wyraenie promie fT miao sens). Jednak ta definicja
odlegoci opisuje nlenawlnite stany strun - czyli stany drga. Z punktu
widzenia tej I tylko tej definicji odlegoci nawinite konfiguracje struny
wydaj si rozciga wok koowego fragmentu przestrzeni. Z drugiej de-
finicji odlegoci, odnoszcej si do konfiguracji nawinitych strun, wyni-
ka jednak. e s one tak samo zlokalizowane w przestrzeni. Jak stany drga
z pierwszej definicji odlegoci, a promie, ktry one .widz", wynosi l /R
tak Jak powiedzielimy w tekcie.
Przedstawiony wyej opis daje pewne wyobraenie o tym. dlaczego stru-
ny nawinite I nlenawlnite mierz odlegoci bdce swoimi odwrotno-
clam. Poniewa Jednak problem ten wydaje si do skomplikowany,
warto tu przytoczy analiz matematyczn lec u jego podstaw. W zwy-
czajnej mechanice kwantowej opartej na czstkach punktowych odlego
I pd (czyli w zasadzie energia) wi si za porednictwem transformaty
Fouriera. Oznacza to. e stan wasny pooenia \x) na okrgu o promieniu
R definiuje si Jako \x) Z^e^p) . gdzie p v/R I |p) Jest stanem wasnym
pdu (bezporedni analogi tego. co nazwalimy drganiami Jednorodny-
mi struny - ruchem struny Jako caoci bez zmiany ksztatu). W teorii
strun istnieje Jednak drugie pojcie stanu wasnego pooenia, zdefinio-
wane za pomoc stanw nawini struny: |x) S ^ e ^ p ) , gdzie |p> to stan
wasny nawini z p wR. Z definicji tych wynika, e x zmienia si z okre-
sem 2 N R natomiast z okresem 2 ji/R co dowodzi, e xjest wsprzd-
n pooenia na okrgu o promieniu R natomiast x na okrgu o promie-
niu l /R Innymi sowy, moemy teraz wzi dwa pakiety falowe |x) I |j*>.
kady zaczynajcy si w jakim punkcie. I pozwoli im ewoluowa w cza-
sie tak. aby si dao zrealizowa nasze operacyjne podejcie do definiowa-
nia odlegoci. Promie okrgu. Jaki zmierzy kady z tych prbnikw. Jest
wwczas proporcjonalny do odcinka czasu potrzebnego danemu pakieto-
wi. aby powrci do pocztkowej konfiguracji. Poniewa stan o energii
E ewoluuje z czynnikiem fazowym zawierajcym Et. widzimy, e ten odci-
nek czasu, a wic I promie, wynosi t - l/E - R dla stanw drga, a t -
1 /E- 1 /R dla stanw nawini.
5. Czytelnikom o zainteresowaniach matematycznych by moe przyda
si Informacja, e liczba generacji drga struny Jest. jak wspomnielimy
PRZYPI SY 397
w przypisie szesnastym do rozdziau dziewitego, poow moduu liczby
Eulera charakteryzujcej przestrze Calabiego-Yau. Rwna si ona wartoci
bezwzgldnej rnicy midzy h
2,1
i h
1,2
. gdzie hP * oznacza liczb Hodge'a
(p. q). Z dokadnoci do staej addytywnej zliczaj one nletrywlalne LrJ-
cykle homologiczne (.trjwymiarowe dziury") 1 dwucykle homologiczne
(.dwuwymiarowe dziury"). Chocia wic w tekcie mwimy o cakowitej
liczbie dziur, z dokadniejszej analizy wynika, e liczba generacji czstek
zaley od moduu rnicy midzy liczb dziur o nieparzystej i parzystej
liczbie wymiarw. Ostateczny wniosek pozostaje Jednak niezmieniony. Na
przykad. Jeli dwie przestrzenie Calabiego-Yau rni si zamian odpo-
wiadajcych im liczb Hodge'a h
2
-
1
I fi
1
*
2
. liczba generacji czstek - i cako-
wita liczba dziur - si nie zmieni.
6. Nazwa pochodzi od tego. e owe .diamenty Hodgea" - matematycz-
ny opis dziur o rnej liczbie wymiarw w przestrzeni Calabiego-Yau - dla
kadej z przestrzeni Calabiego-Yau wchodzcych w skad zwierciadlanej pa-
ry stanowi swoje odbicia lustrzane.
7. Fizycy uywaj okrelenia .symetria zwierciadlana" take w innych
kontekstach, na przykad w zwizku z cech chlralnoc - czyli kwesti
symetrii Wszechwiata wzgldem zamiany strony lewej z praw - o czym
bya mowa w przypisie sidmym do rozdziau smego.
ROZDZIA 11
1. Czytelnik o zainteresowaniach matematycznych spostrzee, e py-
tamy o to. czy topologia przestrzeni Jest dynamiczna - tzn. czy topologia si
zmienia. Warto zauway, e posugujc si Jzykiem opisujcym zmiany
dynamicznej topologii, czsto mamy na myli Jedno parametrow rodzin
czasoprzestrzeni, ktrych topologia zmienia si Jako funkcja tego parame-
tru. cile rzecz biorc, parametrem tym nie Jest czas. ale w pewnych gra-
nicach utosamia si go z czasem.
2. Dla czytelnikw zainteresowanych matematyk zauwamy, e proce-
dura ta obejmuje .zdmuchnicie" krzywych wymiernych na rozmaitoci
Calabiego-Yau. a nastpnie skorzystanie z tego. I w pewnych okoliczno-
ciach powstajc osobliwo da si stopniowo naprawi.
3. K. C. Cole. .New York Times Magazinc". 18 padziernika 1987 roku.
s. 20.
ROZDZIA 12
1. Albert Einstein, cytuj za: John D. Banw: Teorie wszystkiego. Prze-
oyli Jan Czerniawski I Tomasz Placek. Wydawnictwo ZNAK. Krakw 1995.
s. 24.
2. Zauwamy, e zaburzenia w postaci drga wzdu ptli rozchodz si
zgodnie z ruchem wskazwek zegara lub przeciwnie do niego. Struny w teo-
riach typu I1A I IIB rni si tym. e w ostatniej z nich oba te rodzaje
drga s identyczne, natomiast w pierwszej przyjmuj dokadnie przeciw-
398 PI KNO WSZECHWI ATA
n posta. Sowo .przeciwny" ma w tym kontekcie precyzyjne matema-
tyczne znaczenie, ale atwiej myle o tych zagadnieniach w kategoriach spi-
nw dla wzorw drga w kadej z tych teorii. Okazuje sie. e w teorii typu
IIB wszystkie czstki obracaj si w Jednym kierunku (maj tak sam
chlralno). natomiast w teorii typu IIA krc si w obu kierunkach (ma-
j oba rodzaje chlralnoci). Niemniej kada z tych teorii zawiera super-
symetrie. Podobnie rni si od siebie dwie teorie heterotyczne. z tym e
owa odmienno jest bardziej widoczna. Kady z Ich wzorw drga zgod-
nych z ruchem wskazwek zegara wyglda tak samo jak wzr drga stru-
ny typu II (rozwaajc tylko drgania zgodne z ruchem wskazwek zegara,
uznamy teorie typu IIA 1 typu IIB za Identyczne), ale Ich drgania odbywa-
jce si w przeciwnym kierunku bardzo przypominaj drgania w pierwot-
nej bozonowej teorii strun. Chocia teoria strun bozonowych napotyka
przeszkody nie do pokonania, gdy analizujemy zarwno drgania zgodne
z ruchem wskazwek zegara, jak i do niego przeciwne, w 1985 roku David
Gross. Jeffrey Harvey. Emil Martinec 1 Ryan Rhom (wszyscy pracowali wte-
dy na Uniwersytecie w Princeton: nazywano Ich kwartetem z Princeton)
wykazali, e gdy strun bozonow poczy si ze strun typu II. powstanie
sensowna teoria. Claude Lovelace z Uniwersytetu Rutgersa w 1971 roku
oraz Richard Brower z Uniwersytetu Bostoskiego. Peter Goddard z Uni-
wersytetu w Cambridge I Charles Thorn z Uniwersytetu Florydy w Gaines-
ville w 1972 roku udowodnili, e poczenie to ma pewn niezwyk ce-
ch. Polega ona na tyra. e struny bozonowe wymagaj Istnienia
26-wymiarowej czasoprzestrzeni, podczas gdy superstrunom wystarcza.
Jak mwilimy, czasoprzestrze 10-wymiarowa. Konstrukcje takie Jak stru-
na heterotyczna s wic wybujaymi hybrydami, w ktrych wzory drga
przeciwnych do ruchu wskazwek zegara odbywaj si w 26 wymiarach, na-
tomiast wzory drgaj
1
! zgodnych z ruchem wskazwek zegara w 10 wymia-
rach. Zanim zaczniemy doszukiwa si sensu w tym dziwacznym pocze-
niu. zauwamy, e Gross i jego wsppracownicy wykazali. I te 16
dodatkowych wymiarw wprowadzanych przez strun bozonow musi by
zwinitych w Jeden z dwch bardzo szczeglnych ksztatw przypomina-
jcych obwarzanki o wielu wymiarach, co daje w sumie teori hetero-
tyczn-O 1 heterotyczn-E. Poniewa owe 16 wymiarw Jest sztywno zwi-
nitych. kada z tych teorii zachowuje si tak. Jakby rzeczywicie miaa
10 wymiarw, podobnie jak w wypadku teorii typu II. Obie teorie hetero-
tyczne posiadaj supersymetrie. W kocu teoria typu I Jest blisk kuzyn-
ka teorii typu IIB. Rni si od niej Jedynie tym. e poza zamknitymi stru-
nami. o ktrych pisalimy w poprzednich rozdziaach, zawiera rwnie
struny o swobodnych kocach, tzw. struny otwarte.
3. Gdy mwimy w tym rozdziale o .dokadnych" odpowiedziach, takich
Jak dokadny opis ruchu Ziemi, mamy na myli dokadne przewidywanie
dotyczce pewnej wielkoci fizycznej dokonane w ramach Jakiej wybranej
struktury teoretycznej. Dopki nie znajdziemy teorii ostatecznej - moe
nastpi to niedugo, a moe nigdy - wszystkie nasze teorie pozostan tyl-
ko przyblieniami rzeczywistoci. Jednak pojcie przyblienia nie ma nic
PRZYPI SY 399
wsplnego z rozwaaniami przedstawionymi w tym rozdziale. W tym wypad-
ku chodzi nam o to. e w ramach danej teorii czsto trudno - Jeli w og-
le Jest to moliwe - otrzyma dokadne przewidywania. Musimy si wic sta-
ra stworzy takie przewidywania, stosujc metody przyblione, oparte na
rachunku zaburze.
4. Diagramy te. wystpujce w teorii strun, s odpowiednikami dia-
gramw Feynmana. Richard Feynman wynalaz Je. chcc przeprowadzi
obliczenia perturbacyjne w ramach kwantowej teorii pola czstek punk-
towych.
5. Mwic dokadniej, kada para wirtualnych strun, czyli kada ptla
w danym diagramie, wnosi - oprcz Innych wartoci o bardziej skompliko-
wanych nazwach - sta sprzenia strun, ktra wchodzi Jako czynnik
multlpllkatywny. Nastpujce po sobie ptle odpowiadaj kolejnym potgom
staej sprzenia. Jeli staa sprzenia jest mniejsza od 1. wielokrotne
mnoenie przez siebie stae) powoduje, e wkad od diagramu z coraz wik-
sz liczb ptli staje si coraz mniejszy. Jeli natomiast Jest ona rwna
1 lub wiksza, kolejne iloczyny daj wkad taki sam lub wikszy.
6. Dla Czytelnikw o zainteresowaniach matematycznych dodajmy, e
zgodnie z tym rwnaniem czasoprzestrze ma metryk o zerowym tensorze
Ricdego. Jeli podzielimy czasoprzestrze na iloczyn karteagaskl czterowy-
mlarowej czasoprzestrzeni Minkowskiego i szedowymiarowej zwartej prze-
strzeni K&hlera, znikanie tensora Ricdego stanie si rwnowane z tym.
e owa ostatnia przestrze Jest rozmaitoci Calabiego-Yau. Wanie dlate-
go przestrzenie Calabiego-Yau odgrywaj tak Istotn rol w teorii strun.
7. Oczywicie, nic nie uzasadnia w peni sensownoci tych porednich
podej. Na przykad, podobnie Jak niektre twarze nie s symetryczne,
moliwe, e rne obszary Wszechwiata charakteryzuj si odmiennymi
prawami fizyki, o czym krtko opowiemy w rozdziale czternastym.
8. Czytelnik znajcy te zagadnienia zorientuje si. e przytoczone stwier-
dzenia dotycz tak zwanej supersymetrii N - 2.
9. Mwic nieco dokadniej. Jeli sta sprzenia struny hetero tycz-
nej-O nazwiemy gHO, a sta sprzenia struny typu I - <?,. ze zwizku
midzy tymi teoriami wynika, e s one identyczne, gdy gHO 1 / gr co od-
powiada dokadnie rwnaniu gt 1 / gHO, Kiedy Jedna z tych staych
sprzenia pozostaje dua. druga - maa.
10. Jest to sytuacja analogiczna do wyej omwionej dualnoci RI l /R
Jeli sta sprzenia teorii strun typu IIB nazwiemy gIIB. prawd bdzie
to. e wartoci g^ i 1 /gnB opisuj t sam fizyk. Gdy gaB ma du war-
to. l/faoJest mae i odwrotnie.
11. Gdy zwinite s wszystkie wymiary poza czterema, teoria o cako-
witej liczbie wymiarw wikszej od 11 musi prowadzi do czstek bez-
masowych o spinie wikszym ni 2. a wic czego, co pozostaje w sprzecz-
noci zarwno z analizami teoretycznymi. Jak I wynikami dowiadcze.
12. Godnym uwagi wyjtkiem Jest wana praca Dufla. Paula Howe'a. Ta
keo Inami i Kelleya SteUe'a z 1987 roku. Wykorzystali oni wczeniejsze
osignicia Erica Bergshoeffa. Erglna Sezglna 1 Townsenda. aby wykaza.
400 PI KNO WSZECHWI ATA
e dzieslclowymiarowa teoria strun powinna cile wiza si z fizyk
w 11 wymiarach.
13. Dokadniej naleaoby ten diagram Interpretowa, mwic, e ma-
my jedn teori, ktra zaley od pewnej liczby parametrw. Do parametrw
tych zaliczaj si stae sprzenia, a take wielkoci opisujce geometrycz-
ne rozmiary i ksztat. W zasadzie powinnimy umie wykorzysta t teo-
ri do obliczenia konkretnych wartoci wszystkich tych parametrw - okre-
lonej wartoci staej sprzenia oraz okrelonej postaci geometrii
czasoprzestrzeni - ale biorc pod uwag nasz obecny poziom wiedzy, nie
potrafimy tego osign. Aby wic lepiej zrozumie teori strun, teoretycy
badaj jej waciwoci przy parametrach zmieniajcych si w caym mo-
liwym zakresie. Jeli parametry wybierzemy tak. aby leay w Jednym z sze-
ciu cypli na rycinie 12.11. teoria bdzie miaa waciwoci charaktery-
styczne dla jednej z piciu teorii strun lub JedenastowymlaroweJ
supergrawltacji. co zaznaczono na rycinie. Jeli parametry wybierzemy
tak. by znalazy si w obszarze rodkowym, rzdy nad fizyk przejmie ta-
jemnicza wci M-teoria.
14. Powinnimy Jednak zauway, e nawet w obszarach o ksztacie
cypli istniej pewne nietypowe sposoby, dziki ktrym brany wywieraj
wpyw na znan fizyk. Postawiono na przykad hipotez, e nasze trzy
wymiary przestrzenne s du I rozcig trj bran. Wtedy zajmowaliby-
my si codziennymi sprawami, lizgajc si wewntrz trjwymiarowej
membrany. Hipotezy takie s obecnie badane.
15. Wywiad z Edwardem Wittenem. 11 maja 1998 roku.
ROZDZIA 13
1. Czytelnik znajcy te zagadnienia zauway, e w wyniku zastosowa-
nia symetrii zwierciadlanej z zapadajcej si trjwymiarowej sfery Cala-
biego-Yau powstaje zapadajca si dwuwymiarowa sfera w lustrzanej prze-
strzeni Calablego-Yau. I tak wracamy do przej z rozrywaniem przestrzeni,
o ktrych pisalimy w rozdziale jedenastym. Rnica polega na tym. e ta-
ka lustrzana transformacja prowadzi do znikania antysymetrycznego po-
la tensorowego flMV (bdcego czci rzeczywist skompleksyflkowanej
formy KAhlera lustrzanego Calabi-Yau). co jest o wiele wiksz osobliwo-
ci ni ta. o ktrej bya mowa w rozdziale Jedenastym.
2. Mwic dokadniej, s to przykady ekstremalnych czarnych dziur:
czarnych dziur o minimalnej masie zgodnej z niesionymi przez nie adun-
kami. podobnych do stanw BPS z rozdziau dwunastego. Tego rodzaju
czarne dziury odgrywaj rwnie kluczow rol w naszych rozwaaniach
na temat entropii czarnych dziur.
3. Promieniowanie, ktre wysya czarna dziura, powinno wyglda
tak samo Jak promieniowanie emitowane przez rozgrzany piekarnik.
Drugie z przywoanych zjawisk omwiono na pocztku rozdziau czwar-
tego. Spenio ono niezwykle wan funkcj w rozwoju mechaniki kwan-
towej.
PRZYPI SY 401
4. Okazuje si. e poniewa czarne dziury zwizane z przejciami sto-
kowatymi z rozrywaniem przestrzeni s ekstremalne, nie wysyaj one pro-
mieniowania Hawklnga. niezalenie od tego. jak lekkie si staj.
5. Stephen Hawking. wykad na sympozjum w Amsterdamie powico-
nym grawitacji, czarnym dziurom i strunom. 21 czerwca 1997 roku.
6. Przeprowadzajc pierwsze obliczenia. Strominger i Vafa stwierdzili,
e duo atwiej wykonywaoby si je w piciu, a nie w czterech rozcigych
wymiarach przestrzennych. Ku swemu zaskoczeniu, obliczywszy entropi ta-
kiej piciowymiarowej czarnej dziury, uwiadomili sobie, e aden teoretyk
nie skonstruowa Jeszcze hipotetycznych ekstremalnych czarnych dziur
w ramach piciowymiarowej oglnej teorii wzgldnoci. Poniewa Jedynym
sposobem na potwierdzenie wynikw byo porwnanie ich z powierzchni
horyzontu zdarzefl takiej hipotetycznej czarnej dziury, dwaj badacze przy-
stpili do matematycznego tworzenia piciowymiarowej czarnej dziury. Ich
wysiki zostay uwieczone sukcesem. Wtedy z atwoci wykazali, e obli-
czenia entropii dotyczce skal mikroskopowych i wykonywane w ramach
teorii strun daj wynik zgodny z tym. co przewidywaby Hawking na pod-
stawie powierzchni horyzontu zdarze czarnej dziury. Warto sobie jednak
uwiadomi, e poniewa rozwizanie dotyczce czarnych dziur o piciu
wymiarach znaleziono pniej. Strominger i Vafa nie znali odpowiedzi, kt-
rej naleao si spodziewa w prowadzonych przez nich obliczeniach entro-
pii. Od tego czasu wielu badaczom, zwaszcza grupie pod kierunkiem Cur-
tisa Callana. fizyka z Princeton, udao si rozszerzy obliczenia dotyczce
entropii na lepiej nam znany przypadek czterech rozcigych wymiarw cza-
soprzestrzennych. a Ich wyniki zgadzaj si z przewidywaniami Hawklnga.
7. Wywiad z Sheldonem Glashowem. 29 grudnia 1997 roku.
8. La place: Philosophtcal Essay on ProbabUUtes. Przeoy Andrew 1. Da-
le. Springer-Verlag. Nowy Jork 1995.
9. Stephen Hawking. (W:l Stephen Hawking 1 Roger Penrose: Natura
przestrzeni i czasu. Przeoy Piotr Amsterdamski. Wydawnictwo Zysk
i S-ka, Pozna 1996. s. 46.
10. Stephen Hawking. wykad na sympozjum w Amsterdamie powi-
conym grawitacji, czarnym dziurom i strunom. 21 czerwca 1997 roku.
11. Wywiad z Andrew Stromlngerem. 29 grudnia 1997 roku.
12. Wywiad z Cumrunem Vaf. 12 stycznia 1998 roku.
13. Stephen Hawking. wykad na sympozjum w Amsterdamie powi-
conym grawitacji, czarnym dziurom 1 strunom. 21 czerwca 1997 roku.
14. Problem ten wle si z kwesti utraty informacji. Przez lata fizycy
wysuwali przypuszczenia, e w gbi czarnej dziury znajduje si .bryka",
ktra przechowuje ca Informacj. Jak niosa materia uwiziona we-
wntrz horyzontu czarnej dziury.
15. W rzeczywistoci przejcia stokowate z rozrywaniem przestrzeni,
o ktrych bya mowa w tym rozdziale, dotycz czarnych dziur. Wydaje si
wic. e maj one zwizek z kwesU osobliwoci tych obiektw. Nie jest to
jednak zwizek bezporedni. Rozdarcie w przejciach stokowatych bo-
wiem powstaje w momencie, gdy czarna dziura traci ca mas.
402 PI KNO WSZECHWI ATA
ROZDZIA 14
1. Mwic dokadniej. Wszechwiat powinny wypenia fotony, ktrych
promieniowanie wyglda tak samo jak promieniowanie termiczne wysya-
ne przez ciao, ktre cakowicie pochania padajc na energi - ciao
doskonale czarne w Jzyku termodynamiki - o temperaturze z podanego za-
kresu. Identyczne widmo promieniowania emituj te kwantowomecha-
nlcznle czarne dziury. Jak to wyjani Hawking. i rozgrzany piekarnik. Jak
wytumaczy Planck.
2. Przedstawione wnioski pozwalaj wyrobi sobie pogld na temat po-
ruszanych zagadnie, ale pomijamy tu pewne ledwie uchwytne zjawiska
dotyczce ruchu wiata w rozszerzajcym si Wszechwiecie, ktre maj
wpyw na konkretne wartoci liczbowe. I tak, chocia zgodnie ze szczegl-
n teori wzgldnoci nie ma niczego, co podrowaoby szybciej ni wiat-
o, nie wyklucza to sytuacji, gdy dwa fotony unoszone przez rozszerzajc
si przestrze oddalaj si od siebie z prdkoci przekraczajc prdko
wiata. Na przykad w chwili gdy Wszechwiat po raz pierwszy sta si prze-
zroczysty, okoo 300 tysicy lat po Wielkim Wybuchu, miejsca w kosmosie
oddalone od siebie nawet o 900 tysicy lat wietlnych przypuszczalnie wy-
wieray na siebie wpyw, mimo e odlego midzy nimi przekraczaa 300
tysicy lat wietlnych. Dodatkowy czynnik 3 bierze si z rozszerzania prze-
strzeni. Oznacza to. e gdy wywietlimy od tylu film przedstawiajcy ewo-
lucj kosmosu, nie trzeba cofa si do chwili 300 tysicy lat po Wielkim
Wybuchu, aby dwa punkty wywieray wzajemnie wpyw na swoj tempera-
tur. Wystarczy, by punkty znajdoway si w odlegoci mniejszej ni 900 ty-
sicy lat wietlnych. Te dokadne wartoci liczbowe nie zmieniaj Jakocio-
wych wnioskw dotyczcych rozwaanych tu zagadnie.
3. Szczegowy I barwny opis odkrycia inflacyjnego modelu kosmolo-
gicznego oraz problemw, ktre on rozwizuje, znajdziemy w ksice Ala-
na Gutha Wszechwiat iflacyjny. Prszyski 1 S-ka. Warszawa 2000.
4. Czytelnikw zainteresowanych matematyk zaciekawi by moe ro-
zumowanie prowadzce do tego wniosku. Jeli suma wymiarw czaso-
przestrzennych trajektorii pokonywanych przez kady z dwch obiektw Jest
wiksza od liczby wymiarw czasoprzestrzennej sceny, na ktrej owe obiek-
ty wystpuj, lub jej rwna, prawdopodobiestwo przecicia si Ich torw
pozostaje bardzo due. Na przykad czstki punktowe poruszaj si po
Jednowymiarowych torach czasoprzestrzennych - suma wymiarw takich
dwch drg czstek wynosi wic dwa. Wymiar czasoprzestrzenny Krainy Li-
niowcw jest take rwny dwa. a wic drogi czstek pewnie si przetn
(zakadajc, e czstki nie poruszaj si z identyczn prdkoci). Podob-
nie. struny pokonuj dwuwymiarowe drogi w czasoprzestrzeni (s to Ich po-
wierzchnie wiata): dla dwch strun odpowiednia suma wynosi wic czte-
ry. Oznacza to. e prawdopodobiestwo przecicia si drg strun w czterech
wymiarach czasoprzestrzennych jest rwnie do due.
5. Wraz z odkryciem M-teorii i uwiadomieniem sobie koniecznoci
wprowadzenia jedenastego wymiaru teoretycy strun zaczli bada rne
PRZYPI SY 403
sposoby zwijania wszystkich siedmiu dodatkowych wymiarw, tak aby
kady wymiar dao si traktowa mniej wicej tak samo. Powstae w ten
sposb sledmiowymiarowe rozmaitoci nosz nazw rozmaitoci Joycea od
nazwiska Domenica Joycea z Uniwersytetu w Oksfordzie. Wanie Joy-
ceowl przypisuje si znalezienie pierwszych metod matematycznego kon-
struowania owych rozmaitoci.
6. Wywiad z Cumrune Vaf. 12 stycznia 1998 roku.
7. Znawca tych zagadnie zauway, e nasz opis stosuje si do tak zwa-
nego strunowego ukadu odniesienia, w ktrym rosnca krzywizna w epoce
przed Wielkim Wybuchem bierze si z napdzanego przez dylatony wzrostu
natenia siy grawitacyjnej. Przyjmujc elnsteinowski ukad odniesienia,
ewolucj t opisalibymy Jako faz. w ktrej nastpowao coraz szybsze
kurczenie.
8. Wywiad z Gabriele Veneziano. 19 maja 1998 roku.
9. Dokadniejszy opis koncepcji Smolina znajdziemy w Jego ksice y-
cie wszechwiata. Amber. Warszawa 1999.
10. Na przykad w ujciu teorii strun ewolucj t napdzayby niewiel-
kie rnice ksztatu zwinitych wymiarw, wystpujce midzy wszech-
wiatem a Jego potomstwem. Nasze wyniki dotyczce przej stokowa-
tych z rozrywaniem przestrzeni dowodz, e po nastpieniu odpowiedniej
liczby takich maych zmian Jeden ksztat Calabiego-Yau moe si prze-
ksztaci w dowolny Inny. Pozwolioby to Multlwszechwiatowl zbada efek-
tywno reprodukcji we wszystkich wszechwiatach zawierajcych struny.
Zgodnie z hipotez Smolina powinnimy si spodziewa, e po odpowied-
nio wielu pokoleniach typowy wszechwiat bdzie mia skadnik Calable-
go-Yau dobrany optymalnie ze wzgldu na reprodukcj.
ROZDZIA 15
1. Wywiad z Edwardem Wlttenem. 4 marca 1998 roku.
2. Niektrzy teoretycy dostrzegaj lad tej koncepcji w tak zwanej zasa-
dzie holograficznej, wprowadzonej przez Sussklnda I znanego fizyka ho-
lenderskiego Gerarda 't Hoofia. Sussklnd I 't Hooft zasugerowali, e tak
Jak hologram pozwala odtworzy trjwymiarowy obraz z odpowiednio stwo-
rzonej dwuwymiarowej kliszy, rwnania zdefiniowane na powierzchni
o mniejszej liczbie wymiarw w peni opisuj wszystkie obserwowane przez
nas wydarzenia fizyczne. Chocia brzmi to dziwnie - przypomina bowiem
prby narysowania czyjego portretu na podstawie clenia tej osoby - potra-
fimy poj znaczenie sugesUl Sussklnda 1 't Hoofia I zrozumie cz po-
wodw. ktre nimi kieroway. Wystarczy rozway raz Jeszcze entropi czar-
nej dziury (pisalimy o niej w rozdziale trzynastym). Przypomnijmy, e
entropi czarnej dzluiy wyznacza pole powierzchni Jej horyzontu zdarze,
nie za cakowita objto przestrzeni. Jak ten horyzont obejmuje. Zatem
nieuporzdkowanie czarnej dziury, a wic i niesiona przez ni Informacja,
zapisane s w dwuwymiarowych danych dotyczcych powierzchni hory-
zontu. Efekt dziaania horyzontu zdarze czarnej dziury przypomina holo-
404 PI KNO WSZECHWI ATA
gram. Horyzont wyapuje ca zawarto informacyjn trjwymiarowego
wntrza czarnej dziury. Susskind i 't Hooft uoglnili ten pomys na cay
Wszechwiat, wysuwajc przypuszczenie, e wszystko, co zachodzi we
-wntrzu" Wszechwiata. Jest Jedynie odbiciem danych i rwna okrelo-
nych na odlegej, ograniczajce) go powierzchni. Ostatnio praca fizyka z Har-
vard u, Juana Maldaceny. oraz pniejsze prace Wlttena I fizykw z Prin-
ceton. Stevena Gubsera. Igora Klebanova 1 Alexandra Polyakova. pokazay,
e przynajmniej w niektrych wypadkach teoria strun zawiera zasad ho-
lograficzn. Intensywne badania nad tym zagadnieniem nadal trwaj, ale
wydaje si. Ze fizyka Wszechwiata rzdzonego teori strun ma rwnowa-
ny opis w postaci fizyki rozgrywajcej si na takie) ograniczajcej powierzch-
ni. ktra musi mle mnie] wymiarw ni wntrze. Cz teoretykw strun
sugeruje, e pene zrozumienie zasady holograficznej 1 jej roli w teorii strun
doprowadzi do trzeciej rewolucji superstrunowej.
3. Sir Isaac Newton's Mathematical Principles of Natural Philosophy and
His System f the World. Przeoyli A. Motte 1 Florian Cajori. University of
California Press. Berkeley 1962. t. 1. s. 6.
4. Osoby znajce algebr liniow, mylc o geometrii niekomutatyw-
ncj. powinny zastpi zwyke wsprzdne kartezjaskie. ktre komutuj
ze sob podczas mnoenia, macierzami nie majcym tej waciwoci.
5. Wywiad z Cum runem Vaf. 12 stycznia 1998 roku.
6. Wywiad z Edwardem Wlttenem. 11 maja 1998 roku.
7. Cytuj za: Banesh Hoffman. Helen Dukas: Albert Einstein, Creator
and Rebel Viking. Nowy Jork 1972. s. 18.
8. Martin J. Klein: Einstein: The Life and Times, by R. W. Clark (recen-
zja ksiki). -Science" t. 174. s. 1315-1316.
9. Jacob Bronowskl: The Ascent of Man. Little. Brown. Boston 1973. s. 20.
SOWNIK TERMINW
NAUKOWYCH
akcelerator zob. akcelerator czstek.
akcelerator czstek urzdzenie rozpdzajce czstki do prdkoci
rwnej niemal prdkoci wiata 1 zderzaj ce Je w celu zbadani a
struktury materii.
amplituda maksymal na wysoko grzbietu fali l ub maksymal na
gboko doliny fali.
anty czstka czstka antymaterii.
antymateria materia majca te same waciwoci grawitacyjne co
zwyka materia, ale przeciwne adunki elektryczne oraz przeciwne
adunki si Jdrowych.
atom podstawowy element sk adowy materii, zbudowany z Jdra
(obejmujcego protony 1 neutrony) oraz krcego wok niego roju
elektronw.
besmasowa czarna dziura w teorii strun: szczeglny rodzaj czarnej
dziury, ktra wraz z kurczeniem si fragmentu przestrzeni w posta-
ci ksztatu Calabiego-Yau staje si coraz lejsza. Gdy ten fragment
przestrzeni skurczy si do punktu, pocztkowo masywna czarna
dziura zostaje pozbawiona masy. W tym stanie nie przejawia j u ty-
powych waciwoci czarnej dziury, takich Jak horyzont zdarze,
bo son czstka, czyli wzr drga struny, o spinie cakowitym: naj-
czciej czstka poredniczca w oddziaywaniach,
bosonowa teoria strun, teoria strun bo zono wy ch pierwsza znana
teoria strun: zawiera tylko wzory drga odpowiadajce bozonom,
bosony cechowania oddziaywania sabego naj mni ej sze porcje
pola oddziaywania sabego: czstki poredniczce oddziaywania
sabego: wystpuj w dwch odmianach. Jako bozon WI bozon Z.
406 PI KNO WSZECHWIATA
bozony Wzob. bozony cechowania oddziaywania sabego,
bozony Z zob. bozony cechowania oddziaywania sabego,
brana kady z rozcigych obiektw pojawiajcych si w teorii
strun. Jednobrana Jest strun, dwubrana - membran, trjbrana
charakteryzuje si trzema wymiarami rozcigymi i tak dalej.
Uoglniajc, p-brana ma p wymiarw przestrzennych,
chiralno cecha fizyki czstek elementarnych pozwalajca odr-
ni lewoskrtno od prawoskrtnoci i pokazujca, e Wszech-
wiat nie Jest w peni symetryczny, biorc pod uwag lew 1 praw
stron.
chromodynamika kwantowa (QCD - od ang. Quantum Chromody-
namics) relatywistyczna kwantowa teoria pola opisujca oddziay-
wania silne i kwarki: obejmuje szczegln teori wzgldnoci,
czarna datura obiekt o potnym polu grawitacyjnym wychwytuj-
cym wszystko (nawet wiato), co za bardzo si do niego zbliy
(przekroczy horyzont zdarze czarnej dziury),
czas Plancka okoo 10
-43
sekundy. Czas. po ktrym rozmiary
Wszechwiata rwnay si mniej wicej dugoci Plancka: dokad-
niej. Jest to czas potrzebny wiatu na przebycie dugoci Plancka,
czasoprzestrze poczenie przestrzeni i czasu pojawiajce 9l
pierwotnie w szczeglnej teorii wzgldnoci. Uwaa si J za .tkani-
n". z ktrej zrobiony jest Wszechwiat: stanowi dynamiczn scen
zdarze rozgrywajcych si we Wszechwiecie,
czstka poredniczca najmniejsza paczka pola si: mikroskopo-
wy nonik siy.
czstki wirtualne czstki wyaniajce si z prni na krtk chwil:
zgodnie z zasad nieoznaczonoci Istniej dziki poyczonej energii,
a nastpnie szybko anlhlluj. spacajc energetyczn poyczk,
czsto liczba penych cykli, ktre wykonuje fala w cigu sekundy,
determinizm kwantowy cecha mechaniki kwantowej polegajca
na tym, e znajomo stanu kwantowego ukadu w jednej chwili
cakowicie okrela jego stan kwantowy w dowolnych przyszych
I przeszych momentach. Znajomo stanu kwantowego decyduje
Jednak tylko o prawdopodobiestwie pojawienia si takiego czy in-
nego stanu w przyszoci.
determinizm Laplace a koncepcja Wszechwiata Jako mechani-
zmu zegarowego, w ktrym pena wiedza na temat stanu Wszech-
wiata w danej chwili cakowicie wyznacza Jego stan we wszystkich
przyszych i przeszych momentach.
dugo fali odlego midzy kolejnymi grzbietami lub dolinami fali.
dugo Plancka okoo 10"
33
centymetra. Skala, poniej ktrej
fluktuacje kwantowe w strukturze czasoprzestrzeni stayby si ol-
brzymie. Rozmiary typowej struny w teorii strun.
SOWNIK TERMINW NAUKOWYCH 407
drgania Jednorodne poruszanie si caej struny bez zmiany jej
ksztatu.
draga rewolucja auperstranowa okres w rozwoju teorii strun, kt-
ry rozpocz si okoo 1995 roku. kiedy to zrozumiano pewne nle-
perturbacyjne waciwoci lej teorii.
draga zasada termodynamiki prawo, zgodnie z ktrym cakowita
entropia zawsze wzrasta.
dualizm korpuskularno-falowy zasadnicza cecha mechaniki
kwantowej polegajca na tym. e ciaa przejawiaj zarwno waci-
woci falowe. Jak i korpuskularne.
dualno silno-slaba sytuacja, w ktrej silnie sprzona teoria Jest
dualna - fizycznie Identyczna - w stosunku do innej, sabo sprz-
onej teorii.
dualnoci symetrie sytuacja, w ktrej przynajmniej dwie teorie
wydaj si zupenie rne, ale w rzeczywistoci prowadz do Iden-
tycznych wnioskw fizycznych,
dwubrana zob. brana,
dwuwymiarowa sfera zob. sfera.
dylatacja czasu efekt wystpujcy w szczeglnej teorii wzgldno-
ci; polega na spowolnieniu upywu czasu z punktu widzenia ob-
serwatora znajdujcego si w ruchu.
efekt fotoelektryczny zjawisko wybijania elektronw z powierzch-
ni metalu pod wpywem padajcego na ni wiata,
ekstremalne czarne dziury czarne dziury o maksymalnej dla da-
nej cakowitej masy iloci adunku si.
elektrodynamika kwantowa (QED - od ang. Quantum Electro-
dynamlcs) relatywistyczna kwantowa teoria pola opisujca od-
dziaywania elektromagnetyczne: obejmuje szczegln teori
wzgldnoci.
elektromagnetyczna symetria cechowania symetria cechowania
leca u podstaw elektrodynamiki kwantowe),
elektron czstka o adunku ujemnym, wystpujca zwykle na or-
bicie wok Jdra atomu.
energia nawini energia niesiona przez strun owinit wok
koowego wymiaru przestrzeni.
energia Plancka okoo 1000 kilowatogodzin. Energia potrzebna do
badania odlegoci tak maych jak dugo Plancka. Typowa ener-
gia drgajcej struny w teorii strun.
entropia miara nieuporzdkowania ukadu fizycznego: liczba prze-
stawie skadnikw ukadu, ktre nie zmieniaj jego wygldu,
entropia czarnej dziury entropia zawarta w czarnej dziurze,
fala elektromagnetyczna zaburzenie falowe pola elektromagne-
tycznego*. wszystkie takie fale przemieszczaj si z prdkoci wiat-
408 PIKNO WSZECHWIATA
la. Przykadem f. e. Je9l wiato widzialne, promieniowanie rentge-
nowskie, mikrofale i promieniowanie podczerwone,
faza w odniesieniu do materii termin ten okrela Jej moliwe stany
skupienia: stay, cieky i gazowy. Bardziej oglnie, dotyczy moli-
wych opisw ukadu fizycznego, w miar jak zmieniaj si wielko-
ci. od ktrych zaley jego stan (temperatura, wartoci staej sprz-
enia strun, posta czasoprzestrzeni i tak dalej),
fermion czstka o spinie bdcym poow nieparzystej liczby ca-
kowitej: najczciej czstka materii.
fluktuacje kwantowe burzliwe zachowanie ukadu w skali mikro-
skopowej zwizane z zasad nieoznaczonoci,
foton najmniejsza porcja pola siy elektromagnetycznej: czstka
poredniczca oddziaywania elektromagnetycznego: najmniejsza
porcja wiata.
funkcja falowa fale prawdopodobiestwa, na ktrych bazuje me-
chanika kwantowa.
generacje trzy grupy, w ktre zorganizowane s czstki materii.
Czstki w kadej kolejnej generacji maj masy wiksze od czstek
z poprzedniej grupy, ale nios te same adunki elektryczne 1 adun-
ki si Jdrowych.
geometria kwantowa zmodyfikowana wersja geometrii rieman-
nowskiej. ktr stworzono, aby dokadnie opisa fizyk przestrzeni
w skalach ultramikroskopowych. gdzie istotn rol zaczynaj od-
grywa efekty kwantowe. \
geometria riemannowska struktura matematyczna opisujca za-
krzywione ksztaty o dowolnej liczbie wymiarw. Wana cz opi-
su czasoprzestrzeni w oglnej teorii wzgldnoci Einsteina,
gluon najmniejsza porcja pola oddziaywania silnego: czstka po-
redniczca oddziaywania silnego.
gadka przestrze obszar przestrzeni, w ktrym jej struktura Je9t
paska lub agodnie zakrzywiona, nie ma zagi, dziur ani fad.
grawiton najmniejsza porcja pola oddziaywania grawitacyjnego:
czstka poredniczca siy grawitacyjnej.
horyzont zdarze powierzchnia czarnej dziury, ktr przekracza
si tylko w Jednym kierunku: zgodnie z prawami grawitacji, gdy si
J pokona, nie ma ju moliwoci ucieczki przed silnym polem gra-
witacyjnym czarnej dziury.
jdro rodkowa cz atomu skadajca si z protonw i neutro-
nw.
Jedenattowymiarowa supergrawitacja teoria supergrawitacji za-
wierajca dodatkowe wymiary, stworzona w latach siedemdziesi-
tych. a nastpnie zapomniana: ostatnio okazaa si wan czci
teorii strun.
SOWNIK TERMINW NAUKOWYCH 409
kelwin Jednostka temperatury na skali, w ktrej wielko t mierzy
si od zera absolutnego.
kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tla promieniowanie mi-
krofalowe przenikajce Wszechwiat, wytworzone podczas Wielkie-
go Wybuchu, ktre nastpnie rozrzedzio si 1 ochodzio w trakcie
ekspansji Wszechwiata.
kosmologia inflacyjna teoria wprowadzajca zmiany w standar-
dowym modelu Wielkiego Wybuchu. Dotycz one najwczeniej-
szych chwil, kiedy Wszechwiat przechodzi krtk faz gwatownej
ekspansji.
krzywizna odchylenie obiektu, przestrzeni lub czasoprzestrzeni od
postaci paskiej, zwizane z odejciem od regu geometrii sformuo-
wanych przez Euklidesa.
kwantowa grawitacja teoria czca mechanik kwantow z ogl-
n teori wzgldnoci; wprowadza w kadej z nich pewne zmiany.
Przykadem teorii kwantowej grawitacji Jest teoria strun,
kwantowa klaustrofobia zob. fluktuacje kwantowe,
kwantowa teoria oddziaywa elektroelabych zob. teoria oddzia-
ywa elektrosabych.
kwantowa teoria pola zob. relatywistyczna kwantowa teoria pola.
kwanty zgodnie z prawami mechaniki kwantowej najmniejsze cz-
ci. na ktre da si co podzieli. Na przykad fotony s kwantami
pola elektromagnetycznego.
kwark czstka, ktra odczuwa oddziaywanie silne. Kwarki istniej
w szeciu odmianach (grny, dolny, powabny, dziwny, wierzchni
i spodni) oraz trzech kolorach (czerwonym, zielonym i niebieskim),
liczba nawini liczba okrelajca. Ile razy struna Jest owinita
wok koowego wymiaru przestrzennego,
adunek zob. adunek siy.
adunek siy waciwo czstki okrelajca, w jaki sposb re-
aguje ona na poszczeglne oddziaywania. Na przykad adunek
elektryczny czstki decyduje o j ej reakcji na si elektromagne-
tyczn.
amanie symetrii zmniejszenie symetrii ukadu zwizane zazwy-
czaj z przejciem fazowym.
makroskopowy dotyczcy skal. z ktrymi stykamy si na co dzie.
1 wikszych: przeciwiestwo mikroskopowego,
masa Plancka masa okoo dziesiciu miliardw miliardw razy
wiksza od masy protonu; mniej wicej jedna setna tysiczne) gra-
ma. czyli masa maej drobiny pyu. Typowa masa rwnowana
energii drga struny w teorii strun.
mechanika kwantowa zbir praw rzdzcych Wszechwiatem,
ktrego niezwyke cechy, takie Jak niepewno, fluktuacje kwanto-
410 PI KNO WSZECHWIATA
we I dualizm korpuskularno-kwantowy. staj si najbardziej wi-
doczne w skali atomw i czstek subjdrowych.
Model Standardowy fizyki czstek teoria opisujca trzy nlegra-
witacyjne oddziaywania i ich wpyw na materi. Odniosa olbrzymi
sukces. Jest to poczenie chromodynamiki kwantowej z teori od-
dziaywa elektrosabych.
model standardowy w kosmologii teoria Wielkiego Wybuchu
wraz z teori trzech si nlegrawltacy)nych w postaci Modelu Stan-
dardowego fizyki czstek.
M-teoria teoria, ktra pojawia si w wyniku drugiej rewolucji su-
perstrunowej, czca wczeniejsze pi teorii superstrun w Jedn
wszechobejmujc struktur. Wydaje si. e M-teoria wymaga Je-
denastu wymiarw czasoprzestrzeni, chocia wiele j ej szczego-
wych waciwoci trzeba jeszcze zrozumie.
multiobwarzanek uoglnienie ksztatu obwarzanka (torusa) maj-
ce wicej ni Jedn dziur.
Multiwszechwiat hipotetyczne rozszerzenie kosmosu, w ktrym
nasz Wszechwiat Jest tylko Jednym z niezliczenie wielu rnych,
oddzielonych od siebie wszechwiatw.
naprenie Plancka okoo 10
39
ton. Napicie typowej struny
w teorii strun.
neutrino pozbawiony adunku elektrycznego rodzaj czstki odczu-
wajcej jedynie oddziaywania sabe.
neutron pozbawiona adunku elektrycznego czstka wystpujca
zwykle w jdrze atomu, zoona z trzech kwarkw (dwch dolnych
i jednego grnego).
nieskoczonoci typowe bezsensowne wyniki pojawiajce si
w obliczeniach zwizanych z ogln teori wzgldnoci i mechani-
k kwantow prowadzonych w przyblieniu czstek punktowych,
obserwator wyidealizowana osoba lub urzdzenie, czsto hipote-
tyczne. O. mierzy odpowiednie waciwoci ukadu fizycznego,
oddziaywanie elektromagnetyczne Jedno z czterech fundamen-
talnych oddziaywa czce siy elektryczne i magnetyczne,
oddziaywanie grawitacyjne najsabsza z czterech fundamental-
nych si natury. O. g. opisa zarwno Newton w swojej teorii po-
wszechnej grawitacji. Jak 1 Einstein w oglnej teorii wzgldnoci,
oddziaywanie silne, silne oddziaywanie jdrowe najsilniejsze
z czterech oddziaywa fundamentalnych, odpowiedzialne za uwi-
zienie kwarkw w protonach i neutronach oraz poczenie proto-
nw z neutronami wewntrz Jder atomowych,
oddziaywanie sabe, sabe oddziaywanie Jdrowe j edno z czte-
rech oddziaywa fundamentalnych, najlepiej znane dziki temu.
e poredniczy w rozpadzie radioaktywnym.
SOWNIK TERMINW NAUKOWYCH 411
oglna teoria wzgldnoci podany przez Einsteina opis grawita-
cji. z ktrego wynika, e przestrze i czas przenosz si grawitacyj-
n dziki swojej krzywinie.
osobliwo miejsce znieksztacenia struktury przestrzeni lub czaso-
przestrzeni.
piana kwantowa spieniona, poskrcana posta struktury cza-
soprzestrzeni w skalach ultramikroskopowych, wystpujca
w konwencjonalnym ujciu kwantowej grawitacji, ktre odwou-
je si do czstek punktowych. P. k. to zasadnicza przyczyna
niezgodnoci midzy mechanik kwantow a ogln teori
wzgldnoci. Niezgodno ta istniaa przed powstaniem teorii
strun.
pierwotna nukleosynteza powstawanie Jder atomowych w cigu
pierwszych trzech minut po Wielkim Wybuchu,
plasko waciwo polegajca na podporzdkowaniu reguom
geometrii euklidesowej; obiekty majce t waciwo przypomina-
j powierzchni doskonale gadkiego stou (oraz jej uoglnienia na
wiksz liczb wymiarw).
podejcie perturbacyjne, metoda perturbacyjna zob. rachunek
zaburze.
pole elektromagnetyczne pole si oddziaywania elektromagne-
tycznego zoone z elektiycznych i magnetycznych linii si znajdu-
jcych si w kadym punkcie przestrzeni.
pole, pole sil z makroskopowego punktu widzenia sposb, w jaki
sia przenosi swj wpyw: p. s. opisuje si Jako zbir liczb w ka-
dym punkcie przestrzeni odzwierciedlajcych wielko i kierunek
siy w tym punkcie.
powierzchnia wiata dwuwymiarowa powierzchnia zakrelana
przez ruszajc si strun.
prawa ruchu Newtona prawa ruchu cia oparte na pojciu absolut-
nych. niezmiennych przestrzeni i czasu; prawa te panoway niepo-
dzielnie a do odkrycia przez Einsteina szczeglnej teorii wzgldnoci,
prdko szybko 1 kierunek ruchu ciaa.
problem horyzontu zagadka kosmologiczna zwizana z tym. e
obszary Wszechwiata znacznie od siebie oddalone maj niemal
identyczne waciwoci, takie Jak temperatura. Problem ten roz-
wizuje kosmologia inflacyjna.
proces z jedn ptl wkad do oblicze w ramach rachunku zabu-
rze zwizany z pojawieniem si jednej pary wirtualnych strun (lub
czstek w teorii czstek punktowych),
promieniowanie energia niesiona przez fale lub czstki,
promieniowanie elektromagnetyczne energia niesiona przez fal
elektromagnetyczn.
412 PI KNO WSZECHWIATA
proton czstka o adunku dodatnim wystpujca najczciej w J-
drze atomu, zoona z trzech kwarkw {dwch grnych i Jednego
dolnego).
przejcia zmieniajce topologi zmiany struktury przestrzennej
obejmujce rozerwania, a wic zmieniajce topologi przestrzeni,
przejcie fazowe przeksztacenie ukadu fizycznego od jednej fazy
do drugiej.
przejcie stokowate przeksztacenie fragmentu przestrzeni -
ksztatu Calabiego-Yau - w ktrym Jego struktura rozrywa si,
a nastpnie naprawia. Wedug teorii strun efektem tych zmian s
agodne i moliwe do przyjcia skutki fizyczne. Omawiane rozdar-
cia przybieraj bardziej drastyczne formy ni w wypadku zwykych
przeksztace z rozrywaniem przestrzeni.
przejcie z rozrywaniem przestrzeni przeksztacenie fragmentu
przestrzeni - ksztatu Calabiego-Yau - w ktrym Jego struktura
rozrywa si, a nastpnie naprawia, co wedug teorii strun prowadzi
do agodnych i akceptowalnych skutkw fizycznych,
przestrze Calabiego-Yau, ksztat Calabiego-Yau przestrze
(ksztat), w ktr zwijaj si dodatkowe wymiary przestrzenne,
przewidywane przez rwnania teorii strun.
przyspieszenie zmiana szybkoci lub kierunku ruchu obiektu.
Por. prdko.
rachunek zaburze struktura suca do upraszczania skompli-
kowanych zagadnie przez znajdowanie przyblionego rozwizania,
ktre nastpnie poprawia si. wczajc wiksz liczb pocztkowo
pominitych szczegw (perturbacji, zaburze),
relatywistyczna kwantowa teoria pola kwantowomechanlczna
teoria pola. takiego Jak pole elektromagnetyczne, obejmujca
szczegln teori wzgldnoci.
rezonans jeden z naturalnych stanw drga ukadu fizycznego,
rodzaj drga zob. wzr drga.
rozwizanie Schwarzschilda rozwizanie rwna oglnej teorii
wzgldnoci odnoszcych si do sferycznego rozkadu materii: r. S.
zakada midzy innymi moliwo istnienia czarnych dziur,
rwnanie Kleina-Gordona podstawowe rwnanie relatywistycznej
kwantowe] teorii pola.
rwnanie Schrdingera rwnanie rzdzce ewolucj fal prawdo-
podobiestwa w mechanice kwantowej.
rnice topologiczne rnice midzy ksztatami uniemoliwiaj-
ce przemian jednego ksztatu w drugi bez rozrywania ich struk-
tury.
sfera zewntrzna powierzchnia piki. Powierzchnia znanej nam
trjwymiarowej piki ma dwa wymiary, ktre opisujemy za pomoc
SOWNIK TERMINW NAUKOWYCH 413
dwch liczb - szerokoci i dugoci. Pojcie sfery stosuje si Jednak
take w bardziej oglnym sensie do piek, a wic i ich powierzchni,
o dowolnej liczbie wymiarw. Sfera Jednowymiarowa to wyszukana
nazwa okrgu; sfera zerowymlarowa to po prostu dwa punkty, co
wyjaniono w tekcie. Trjwymiarow sfer trudniej sobie wyobra-
zi; Jest to powierzchnia cztero wymiarowej piki,
sfera trjwymiarowa zob. sfera,
afera zerowymlarowa zob. sfera.
silne sprzenie waciwo teorii strun, w ktrej staa sprzenia
Jest wiksza od 1.
kale ultramkroskopowe skale odlegoci mniejsze ni dugo
Plancka (a take skale czasu krtsze od czasu Plancka),
skrcenie Lorentza efekt pojawiajcy si w szczeglnej teorii
wzgldnoci, ktry polega na tym. e ruchomy obiekt wydaje si
krtszy wzdu kierunku ruchu.
sabe sprzenie waciwo teorii strun polegajca na tym. e
staa sprzenia jest mniejsza ni 1.
spin kwantowomechaniczna odmiana bardziej znanego pojcia
momentu pdu; czstki maj niezmienny, wewntrzny spin rwny
liczbie cakowitej lub poowie liczby cakowitej (w jednostkach sta-
ej Plancka).
staa kosmologiczna modyfikacja wprowadzona do pierwotnych
rwna oglnej teorii wzgldnoci, pozwalajca na istnienie sta-
tycznego Wszechwiata: bywa interpretowana Jako staa gsto
energii prni.
staa Plancka podstawowy parametr w mechanice kwantowej
oznaczany symbolem h. Okrela wielko skwantowanych Jedno-
stek energii, masy. spinu 1 tak dalej, na ktre dzieli si wiat mi-
kroskopowy. Warto s. P. wynosi 1.05 x 10~
27
g cm/s.
staa sprzenia zob. staa sprzenia strun,
staa sprzenia strun dodatnia liczba okrelajca prawdopodo-
biestwo tego. e dana struna rozpadnie si na dwie struny lub e
dwie struny pocz si w jedn - czyli prawdopodobiestwo pod-
stawowych procesw opisywanych przez teori strun. Kada teoria
strun ma wasn sta sprzenia, ktr powinno okrela odpo-
wiednie rwnanie: obecnie rwna takich nie rozumiemy w wystar-
czajcym stopniu, aby day nam jakkolwiek uyteczn informacj.
W przypadku gdy stae sprzenia s mniejsze ni 1. stosuje si
metody perturbacyjne.
stan nawinicia owinicie struny wok koowego wymiaru prze-
strzeni.
stan struny jedna z konfiguracji (wzorw drga, konfiguracji nawi-
ni). jak przyjmuje struna.
414 PI KNO WSZECHWIATA
tany BPS konfiguracje w teorii supersymetrycznej, ktrych wa-
ciwoci da si dokadnie okreli dziki rozumowaniu wykorzy-
stujcemu symetrie.
struna podstawowy Jednowymiarowy obiekt; zasadnicze pojcie
teorii strun.
struna otwarta rodzaj struny o dwch swobodnych kocach,
sumowanie po trjektoriach wprowadzone przez Feynmana uj-
cie mechaniki kwantowej, zgodnie z ktrym czstki poruszaj si
od Jednego punktu do drugiego wzdu wszystkich moliwych drg.
supergrawitacja klasa teorii czcych ogln teori wzgldnoci
z supersymetri. ktrych podstaw s czstki punktowe,
supergrawitacja o wyszej liczbie wymiarw klasa teorii super-
grawitacji opisujcych wicej ni cztery wymiary czasoprzestrzenne,
superpartnerzy czstki o spinach rnicych si o p jednostki,
poczone w pary dziki supersymetril.
supersymetri zasada symetrii czca waciwoci czstek o spi-
nie cakowitym (bozonw! z waciwociami czstek o spinie pow-
kowym (fermionw).
tupersymetryczna kwantowa teoria pola kwantowa teoria pola
obejmujca supersymetrl.
upersymetryczny model standardowy rozszerzenie Modelu
Standardowego fizyk! czstek, tak aby obejmowa supersymetrl.
Wymaga to podwojenia liczby znanych czstek elementarnych,
symetria niezmlennlczo waciwoci ukadu fizycznego ze wzgl-
du na pewnego rodzaju transformacje. Na przykad sfera ma syme-
tri obrotow; gdy obrcimy sfer. Jej wygld si nie zmieni,
symetria cechowania zasada symetrii leca u podstaw kwanto-
womechanlcznego opisu trzech si niegrawitacyjnych: s. c. dotyczy
niezmienniczocl ukadu fizycznego wzgldem rnych zmian war-
toci adunkw si zachodzcych w przestrzeni lub w czasie,
symetria cechowania oddziaywania sabego symetria cechowa-
nia leca u podstaw oddziaywania sabego,
symetria oddziaywania silnego symetria cechowania leca u pod-
staw oddziaywania silnego, zwizana z nlezmiennlczoci ukadu fi-
zycznego pod wpywem zmian adunku koloru w kwarkach,
symetria zwierciadlana w kontekcie teorii strun symetria ta po-
kazuje. e dwa rne ksztaty Calablego-Yau. znane Jako zwiercia-
dlana para. zastosowane do opisu zwinitych wymiarw w teorii
strun, prowadz do takiej samej fizyki.
szczeglna teoria wzgldnoci prawa Einsteina opisujce prze-
strze 1 czas, gdy nie ma grawitacji [por. oglna teoria wzgldnoci),
tachion czstka, ktrej masa (podniesiona do kwadratu) Jest
ujemna; obecno t. w teorii prowadzi zazwyczaj do niespjnoci.
SOWNIK TERMINW NAUKOWYCH 415
teoria Kaluzy-Kleina klasa teorii obejmujcych dodatkowe, zwi-
nite wymiary oraz mechanik kwantow.
teoria Mazwella. teoria elektromagnetyzmu Mazwella teoria -
czca elektryczno i magnetyzm, oparta na pojciu pola elektro-
magnetycznego. stworzona przez Maxwella w latach osiemdziesi-
tych XIX wieku: wynika z niej. e wiato widzialne to przykad fali
elektromagnetycznej.
teoria oddziaywa elektrosabych relatywistyczna kwantowa
teoria pola obejmujca zarwno oddziaywanie sabe. Jak 1 elektro-
magnetyczne.
teoria powszechnej grawitacji Newtona teoria grawitacji, zgodnie
z ktr sia przycigania midzy dwoma ciaami Jest proporcjonal-
na do Iloczynu ich mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu
odlegoci midzy nimi. Zastpiono J pniej ogln teori wzgld-
noci Einsteina.
teoria strun zunifikowana teoria Wszechwiata, zgodnie z ktr
podstawowymi skadnikami natury s mae. Jednowymiarowe
wkna, zwane strunami, nie za bezwymiarowe czstki punktowe.
Teoria strun w harmonijny sposb czy mechanik kwantow
z ogln teori wzgldnoci, spaja uwaane dotychczas za sprzecz-
ne prawa opisujce to, co mae. 1 to. co wielkie. Czsto uywa si
tej nazwy jako skrconego okrelenia teorii superstrun.
teoria strun heterotyczna-E (heterotyczna teoria strun 3 x Eg)
jedna z piciu teorii superstrun; opisuje zamknite struny, ktrych
poruszajce si w prawo drgania przypominaj drgania strun w teo-
rii typu II. a zmierzajce w lewo drgania s takie Jak ruchy strun
bozonowych. Midzy t teori a teori strun heterotyczn-O Istniej
rnice w symetrii cechowania.
teoria strun heterotyczna-O (heterotyczna teoria strun O (32))
jedna z piciu teorii superstrun: opisuje zamknite struny, ktrych
drgania poruszajce si w prawo przypominaj drgania strun
w teorii typu II. a drgania poruszajce si w lewo - drgania strun
bozonowych. Midzy t teori a teori strun heterotyczn-E istnie-
j rnice w symetrii cechowania.
teoria strun typu I jedna z piciu teorii superstrun: obejmuje za-
rwno struny otwarte. Jak i zamknite.
teoria strun typu IIA jedna z piciu teorii superstrun; obejmuje
zamknite struny o wzorach drga symetrycznych w kierunku le-
wo-prawo.
teoria strun typu IIB jedna z piciu teorii superstrun; obejmuje
zamknite struny o wzorach drga asymetrycznych w kierunku le-
wo-prawo.
teoria superstrun teoria strun obejmujca supersymetri.
416 PI KNO WSZECHWI ATA
teoria unifikacji, zunifikowana teoria pola kada teoria ujmuj-
ca wszystkie czteiy oddziaywania i ca materi w Jedn struktur,
termodynamika prawa odkryte w XIX stuleciu opisujce waci-
woci ciepa, pracy, energii, entropii i Ich wzajemne przemiany
w ukadzie fizycznym.
topologia poczenie w grupy ksztatw, ktre da si zmienia je-
den w drugi bez rozrywania ich struktury,
torus dwuwymiarowa powierzchnia obwarzanka,
trjbrana zob. brana.
tunel czasoprzestrzenny fragment przestrzeni podobny do rury
czcy dwa obszary Wszechwiata.
tunelowanie kwantowe efekt pojawiajcy si w mechanice kwan-
towej. T. k. polega na przechodzeniu obiektw przez bariery, kt-
rych nie pokonayby one zgodnie z klasycznymi prawami fizyki
newtonowskiej.
TW (teoria wszystkiego) teoria kwantowomechaniczna obejmuj-
ca wszystkie siy 1 ca materi.
warunki pocztkowe dane opisujce stan pocztkowy ukadu fi-
zycznego.
wielka unifikacja klasa teorii, ktre cz wszystkie trzy niegrawi-
tacyjne siy w Jedn struktur teoretyczn.
Wielki Kolaps jeden z hipotetycznych scenariuszy przyszoci
Wszechwiata, zgodnie z ktrym trwajca wspczenie ekspansja
ustaje, po czym nastpuje zapadnicie si caej przestrzeni oraz
materii: odwrotno Wielkiego Wybuchu.
Wielki Wybuch akceptowana obecnie teoria, wedug ktrej nasz
rozszerzajcy si Wszechwiat powsta okoo 15 miliardw lat temu
ze stanu o olbrzymiej energii, gstoci I cinieniu,
wielowymiarowa dziura uoglnienie dziury pojawiajcej si w ob-
warzanku o wyszej liczbie wymiarw.
waciwo nlcpert uibacyjna waciwo teorii niezalena od przy-
blionych perturbacyjnych oblicze: dokadna waciwo teorii,
wymiar niezalena o albo kierunek w przestrzeni lub czasoprze-
strzeni. Znana, otaczajca nas przestrze ma trzy wymiary (pra-
wo-lewo. przd-ty. gra-d), a znana nam czasoprzestrze Jest
czterowymiarowa (obejmuje trzy poprzednie osie oraz o prze-
szo-przyszo). Teoria superstrun wymaga, aby we Wszech-
wiecie istniay dodatkowe wymiary przestrzenne,
wymiar rozcigy duy 1 bezporednio widoczny wymiar przestrze-
ni (oraz czasoprzestrzeni); wymiar, z ktrym zazwyczaj si styka-
my. w przeciwiestwie do zwinitego wymiaru,
wzr drga dokadna liczba grzbietw i dolin oraz ich amplitudy
opisujce drgania struny.
SOWNI K TE RMI NW NAUK OWY CH 417
wzr Interferencyjny wzr falowy powstajcy w wyniku nakada-
nia si I mieszania fal wysanych z rnych miejsc,
wzr oscylacji zob. wzr drga,
zamknita struna rodzaj struny w ksztacie ptli,
zasada antropiczna pogld goszcy, e jednym z wyjanie Istnie-
nia obserwowanych przez nas waciwoci Wszechwiata jest to. e
gdyby waciwoci te miay Inn posta, ycie prawdopodobnie ni-
gdy by nie powstao I nie byoby nas tutaj, aby te waciwoci ob-
serwowa.
zasada nieoznaczonoci zasada mechaniki kwantowej odkryta
przez Heisenberga. zgodnie z ktr pewnych waciwoci Wszech-
wiata. takich Jak pooenie l prdko czstki, nie da si Jednocze-
nie pozna z dowoln dokadnoci. Tego rodzaju niepewnoc i doty-
czce wiala mi kroskopowego zwikszaj si. w mi ar jak malej
skale odlegoci i czasu, w ktrych si je rozwaa. Czstki I pola falu-
j i skacz pomidzy wszystkimi moliwymi wartociami dozwolony-
mi przez kwantow niepewno. Wynika z tego. e wiat mikrosko-
powy jest zanurzony we wzburzonym morzu fluktuacji kwantowych,
zasada rwnowanoci podstawowa zasada oglnej teorii wzgld-
noci. mwica o tym. e ruchu przyspieszonego nie da si odr-
ni od obecnoci pola grawitacyjnego (gdy obserwuje si odpowied-
nio mae obszary) . Z. r. to uoglnienie zasady wzgl dnoci ,
poniewa gosi ona. i wszyscy obserwator/y. niezalenie od swoje-
go stanu ruchu, maj prawo twierdzi, e znajduj si w spoczyn-
ku. o Ile uznaj obecno odpowiedniego pola grawitacyjnego,
zasada wzgldnoci podstawowa zasada szczeglnej teorii wzgld-
noci. zgodnie z ktr wszyscy obserwatorzy poruszajcy si ze sta-
prdkoci podlegaj takim samym reguom fizycznym, a wic
kady z nich ma prawo twierdzi, e znaj duj e si w spoc zynku.
Uoglnieniem lej zasady Jesl zasada rwnowanoci,
zegar wietlny hipotetyczny zegar, ktry mierzy upyw czasu, li-
czc kade przemieszczenie si poj edynczego fotonu midzy j ed-
nym lustrem a drugim.
zero absolutne najnisza moliwa temperatura, okoo - 273 stopni
Celsjusza, czyli 0 kelwinw.
zwinity wymiar wymiar przestrzenny nie majcy widocznej roz-
cigoci przestrzennej: wymiar przestrzenny zgnieciony, zwinity
lub skrcony do niewielkiego rozmiaru I dlatego nie dajcy si bez-
porednio wykry.
0>
2
ao
O
(ft
(ft
O
u
(X
r^ ~ >
8 =
o
3
w u _
L i *
2
o
CO
o
"D
? tfi
O
z
<n
8
co
o
w
O
z
J2S
> > ? ? E ^ ? > J * ^ ?
3 ^ i fco ^ 'C 5 S
I E
f f | l *
U l i s
5 1 1 g l
e
J * *
O CL
o
5
<8 3
3 -
l
'A E
o'
!J
d ^ < (/> H c Q
s
U
o
-D
r r
o
z

I
co
X

E
I
Si
'
to
t
I
sa i
3
V

U
a>
CO
O
'C
o
o
fes
c 2
3
w
es
u
U
M
J
S
01
c
O
'S
X5
!>
&
o
0
1
.
Z y
o
N
3 .
J2 &
:
S E
l i
I I
U N a a>-
I ?
~ V
4 s
e
i? c
S I
H 3
N
CM
<
</>
I
u
LU
</5
O
Z
Uf
a
o rt
co
4
Q

CO
o
in
s
co
?
f
2
CO

N
c
g
E
i
n
N fl
f 5 JC
"C
CO
I
m
es in
S co es
= 2
2 t
es
u
i S
n es
5 g
w
> C
s i
I j 5
t' (j
S C
w
f e 2 S
5 5 5 5
05
W
c
F
2
b
E
<8

i
CO
>
ce
'v
jC
t
5
CO
B
O
X
^ ^
m
w
3
CS
CO

!
05
; i 5 i -
;
I t
c
k
O
cs
05

m
j
m
CO
X
PI
M
co
M
c

ce
f
cs
o
c
c
3
w V
U
c L-

l
<0
N
S
y
U C X
Ses
u
1 'C
ao
A
ao
CS
O tri
- O
g
X o
2
.i
CS
CS

N
8 8 -
II cs
S S
i ^
5
I I
I f *
U
f -
co

m
co
O)
c
c
'C

<5
(O
co co
- o
T
m co
2
i
t co
CS CS
o .
- R
CS
05 .
f
9) CS
S
00
05
05
05


CO ce
ce
is
r
W
r
Sat:
JO
j
ce
o V c
f*
g
n
g
i
o J o
J:
ce
w
ce c
ce
w
r
g

3
fl
C
e ce co
i i 1
m
c
I t
c 2
c
I | I 0 i
H I
H
P 2
5 p - g
c
c g n- e
c a 5 c
i i i i .1 i i i
CO
6

t**
co
Z

m 05
c
& V
E
t
c
CO
w
c
Os
a
<0
2
P
S o
M
s
T
?
C
w w 1
E F. w
co
m

N
CS
o
S
J)
CS
g-
CS
MM
c
2C.
5
s
N
"O
.
E
T
w
E
co
r
r.
c
ce
> c
ce ce co
i i 1
i i 1
s
I
C0
IT
O
CS
00 co
l s s
.M
s
M
CS
*
i s
=
I I
I l'
co
s?

t?
a t
i r * S
8*2
n
O
ng

c
I
e
?
u CS
O. CS
C*
2
a
co
0
co
05
1
f^
05
g S *
5 "
c
S. 2
I I
S
2
I 5
l-
0 u
1 I
I f
>
C0 <0
a
s
JC
w
H
1
c
'fVi
c
c
g c
o
i
ce-
5 i
.s
5
c
0
C f
w
5
b
S
I
co
5.
O
O
N
>.
c
o
N
^
1
X
o CO CS
s a K
js J> co o
f0 co 2 cs n cs
-5-g^cscseo
u u
c/)
a :
J
Q
Z
N
m
i
0
rt O
05
t
n
I ' S
r
j es
g s s S f c' S
"C -C r c - .
c a o
- W .X o
a
3
f fc'5
c 5 es
ce < ce -
Q
. ' l s J
S i l
s a r
-
< < <
ir
< < B S
H
es
M}
co
O)
o
CS
3)
I I
>. >.
c c
ce
N
CO
CS
<i
co
i l
8 = | 8
^JS cd
y c
- L a g
s 2
01
co < <
2
co
CS

05
Z
X
8
*
jS
A
O
N
c
S
CO
S F
"O .
(0
ce
.5
e
c
f cH
I S iS
S f f
co ao co
S i S
es P
c ce ce
X
w . ce
> S
c c
c c
5 S I
a ca
S 2
S i
H m
" u
o .
p i '
c
a a
s - i
o
^
c
^ ^
& 8 l '
05
c o
O Q O
a a m
I
CO
CM
CO
X
UJ
O
Z
es
8
O) CS O) >c c
t l t f i l
O Q Qi? 18
c x ^ a ) 5 s
i i i i i i s
i i I I X
ifl
m
co
i
1
Q
cO
o
G
O
c
75
i'

co
m
2 2
q
o . c
si '-f. 3
i "
3
es
et
c
3
o
g *
5 c
t S
3 3 3 5
9
c
t
M
I
CS
^r
M
cd
co
co*
S
ci
<N
c 5
a
05
10
CO
?
co
?
G
C
<
'G
I I
6
c * ?
CO
co
r>
s'
tn
o >
S
cj
C
"C ^
f i
oc u
c l
Si
o s S
us c c
4. e e
3 3 3
8
h
X
es
,L i
es
C O
S V
l i
oj) .
2 8
a*
co
s
-E
l
i 5
7 3
CS ^
0
1
iE
SS
3
15

ifl
I
5
S i t
I
8
.
O N
5 o
co &ob
3 0
CS 75 -
2
05
cs
3
C CIO
O CO i
2 co r
(0 t- J
2 o . t i
CO 0/ c
* *
8
CO
CO
o
CS
?
3
c
3
"2
c
o
g
Q

'
co
<*
S
t
CS
s
co
CS
3
pa
3
3
u
0)
tn
Ci
e>
(O
W
i
s
0/
Jsj
05
"U'
CO
N
A k
CS

o
_> O
I I X
<
<
<n
I
O
UJ
NI
CO
O
z
^
u>
K
CN
CS
e
I

o
X
c
s m
i
I
S
JZ
1
o
5
w
0 >
2
s a
s S
1
S O
S
N
co CO
' i
o
i l
1 1
lu u
H i
8
"O
n
co n
J co
< 5
ci i? is
S * i
c fc 3
1
i.
S
C
E
E
.3 c
.2
11
I I
e
o
U,
O
*
CO
CO
M
gx
CS m
i l
es ^
f Io
CO lO
CS
co
CS
w
o
O) g
2 S g
S
co
c
. - s
* t
c
c
o
w Ji
J=
o
>.
E
co
c
o
c*
c
0/
co
O
CS
CO
co
Q
c
0
2
u
3
S
lO
CS
X
o
S -
CO CS X
d f c J . 7
CO O)
05
I
s
-
to ^
X
jo _
15
ec
0
1 ^
CO CO
O O
n c
U C
S
a s
3 ~
CO c
O O
X
o .
f 5
S S
M
i
g*

r>j |.
M "5
*
1
CO
*
*
1
3
O
c
i m
S
O
E X ~
ba
r
o CO
B i
O
i
O

B i
5
o
J
C r
1 1 i o
CS
S o
i
O o
O C/
O O

= co
h w
g
E n *
o
w >.
T'
2 C'
W
I
i g
CO t - o
l i r C
- s - n -
3 X o M 5
c ^ ^
fer-
Z-
11
-.-
l i s s l i
o 5 o o "s
&
o
CS
s
c
a-
c
!
f
.
i i
C
P
fi
ej
3
co
c
o >
C
O ^
^t 05
. lO
Tf CS
N u
c
05 O
i l
C fi
5
Z u
CO
lO
c \
X
11
"T
05 Cd ^
i
y
? I
*c cs
i-
05
c
t
en
L
c
w
o I I
05
05 cs
II
^ CS
5 E
2 C
I
^ 3
"C
8
CO
h-
CS
CO
o"
co
CO
t
I
CS
*t
8
O
hT
05 ci
^ Z*
o ^ -
__ O > tv
3 *
3 t
I
N
X
X <
CS -c N
TP O
c^ co
X
X o CO
O) 05 c
CO
co
"
o
co S
gjg
3
P 3 "k
f
C
u E
i i
3 S
L3 U
S
eo a c
^ -o
w
2
sf
5
* J2 2
rl l l
^ s
i C ;
,
0 ;
1
SI co
j*
O
c
<n ^Cj
W c 'C W
o o

5
o
5
5. I
g.
u
2
o
u
o
J
2

5
2

a o. S/5 'Z
i i
lO
CN
CO
^
UJ
O
Z
2 -r
5 s
s i
3- =
CD
CS
C*
c*
s
V b
iE
*
St *
a i
co
h-
co
CO
r
r^
m
S
c m
p
c
CO c
S 5
co g
t 2
S
a
o
d
e
CO
in
m
* 1
3 P.
S
1 g *
c a o.
<0
3 w ^ i*
*
m arv
co
x
L
X
T
h-'
CO
(0
CS
>c
w
CO
X * -
h-
m
i
CS 2
2
" f
f L a
^ m
co &
>. a-
! f
s
I I I I I
CS
co
o
f

<

es
X

CC

o
c
ce

ce
c
ce
.E
CS
o
05
N
05
x
05
S
3
<0
.a*
o
' C
CO
s 2
fcs
f- ?
> (fl
&
en
ce
s
V
CC
s?
N
fr
CS
CS
f
CS
N 05
CO CO
CS
i i
cs
wJ '
'C (0
7
O 05
r~ In
c-
CS
t
CS
co
m
X
X
05
i*
X
x
? s
S te" 5 X
S 5 d 5 c 2 c
ce
t
o o
cc ^
V s n
C-
ce
m
ce
ce
j
o
o ce
*
S i
r-
co
c co
~
I *
LT
2- cc
= $5
ce cc o. c
V M 3
w
C C ^ C -
JS .-5
. El
05
X
CS
10
X
CS
c

2
"55
X
- CS
c
n
o co
x s
S'S
g S
X
.
05
05
CS
(A
c
JE
o

X
X
c
E
(A

O
! i
1 1 =
- iS I f *
rf fe feg
O >
N
> CS
a s &
* f r
'C
2 =
CS
X
e
o c s x
es o o
>.
o- o - t s
- W J
<0
0
c
1
>i
I
t N
O
X
X
S
X
Tf s _ i -
. k i s
3
s i * *
I 2 S c c
aa. a a
j :
'C
I
s
l i
a*
ff
5 tO
X i
s g
I I
a: c
^
a o fr
a
X
o
i
i o S "
5
s S o
I l Eg
* i - S
- W c
= o f s
O Jtf fc
a i i i
X
t
X
X*
t
X
r je cs
?
- t
co .
i
2
S c'
i o
CS
X
CS
2
CS
X
s
CS
1
X
X
CS
O'
"3:
a
i s
o
u
a
o
Z ^
F ^
u
a i
0
V
C
CS
c
1
c
CS
P A
c o
CS
c
g
t ^
8 8
K CS
I
<
t
<
<s>
X
u
UJ
rsi
CO
O
z
^
u>
CL
CN

X
CS
C 05
?.CS ^
- CS rt
I r s
^ I

o E je
c ce S
~
1
'C ^ -c
iS i iS
c

"C
c
I
^ r.
X
f
X
o
X
c
o
5
i
X
w
6
S o -
c X s
c .
S
c = =
u
S fc
5 5
I ~
CS
X
CS
i c
>. i
x f
>
91
" S *
r' O n o
- - ' N
. w
^ t 2
N
X
U
-
is
tr es
o
"0 h
X
X
lA
X
u
O
U
X
c.
X
csn
cc
r
o
o
X
X
X
cc
JS >" ^ .5
c c:
ce ce
2 5
- I
s
o CS N
r*
X
w
"C i
1
o
i
i
X
/
N
T3. o
W
g
CC
JC
9
*C
O
n
<0
8.
es
>
mi
CC
<0
8.
X
^
2
S
CS
1
?
1
2
s te
1
c
i 1
X
S
m

*
N o
X
es
c
o
JC
/
ce

-40
O
N
IS)
C'
f X s
4/ h-
i " y VJ u u zz
S
I
5 5 5
H
i r^
t. 05
X
1
s
x
X
X
05
O
C
t

i
.
X
5
w
CS
N
M
ce ^

CS
se
^
ce

ce
CS
r
jj
c
. 2
1
M
t
V
w
1
u
3
C
N
O
f
ci
es
1
cs
CS
O
c
2 o
t -
& |5<
2
c "55
5 A
g. U _
iS 2 je
5 O C/
5
o
? o
t
es
X
s
2
e
?
C
w
s
i.
cs
cs
cs J.
o .
: f
cs
i
cs
CS
X
CS
05
CS
I
i l
'cr
i i
j s l
S -fe
7 i
r^ -c
CS r
f i
5 ce
w r
M o
TZ t
g
c
f l
o
S
Q
O-
I ?
Q
I I
& 5
O J
= 3 X - CN
gx
I j
c es
ce X
2 + 2
X

X

05
X
ce
w
CO
ce
V
* X
C _
3 IL.
(0
"C
C
o
ce
fc2
n
. 05
is.' X
O "
X
s - s
4
^ w
c c
O ' w
E 5
c?
X
P cs
U f f t i
a. ^
o ^ cs
S-7 x'
^
"P
a:
t
X es S;

V- . C
to o -
5 CS *
S fS' f
- ? ? 'c
r S i-in c
S 5 , S
i
j: s
s " a d o
- ^ ^
X 7 ^
S *T N
O X
CS
X
r^
I
s
- .
x
- t
0 =
c c
f i
5 S
ce ce
1 i
x g
^ X
cs Y ' -S
05
X X
x cs
x ce
Q. , ^
2
o
: X g 'C
c
X
ce
c
F
''"o
<0
CO
ce
c
_ O o
"C

M
o
X
o
X
ce
s o ce
u co
o i O
I
o
8
c ^r u -t
3 w
o 'U .
e t
? S 53;
ig. c -r ci
o a g
(0
ce*
je
w
S
8
es
X
X
cs
x
X
05 s S
X CS CS
cs t*
tyl
j O X T *
i t M S
b 2 x ^ c
n (V I b 1/
a d. a a a
0
CS
X
X*
r*-
cs
1
s
CS
CO S
X
CS
X
x"
CS
X
I
CS
CS
X
* u?
5 1
2
n
^
S X ?
I
ce
f - r
CO CO
'C I =
S 8 ^
r x c
g .
o
Tf
CS
X
X
g
x
ce
to
co

426 PI KNO WS ZE CH WI ATA
- ze zmienn prdkoci, patrz
ruch przyspieszony
Rutherford. Ernest 19. 205
Salam. Abdus 130. 179
Scherk. Jodl 143-144. 152. 155.
176. 302
Schlmmrlgk. Rolf 257
Schrdlnger. Erwin 113. 115
Schrdlngera rwnanie 115. 128.
335. 412
Schwarz. John 141. 143-144.
152. 155. 176. 184. 294
Schwarzschlld. Karl 87-88. 90
Schwinger. Julian 128
Selbcrg. Nathan 297. 318
s-elektrony 177
Sen. Ashoke 294. 332
sfery 320-321. 412-413
Shenkcr. Stephen 307. 373
slly. patrz oddziaywania
SU ter. Wlllem dc 43
s* kwarki 177
Soce 86
- wpyw grawitacy)ny 76-81
- zamienia, patrz zamienia
Soca
Smolln. Lee 362-363
s-neutrina 177
Sommerfeld. Arnold 71
Sommcrfeld. Charles 298
spin 174-176. 413
staa kosmologiczna 91. 225.
413
staa sprzenia oddziaywa
strun 290-292. 295-296.
299-302.310.413
stan
- drga 245
- nawinicia 245. 413
stany BPS 298-299. 304. 311.
333. 414
Stelnhardt. Paul 349
Stromlnger. Andrew 208.
216-217. 311. 318-320. 322.
324-325. 332-333. 337
Stromme. Stein Artid 259
struny 25. 142. I4S-147.
159-160. 169. 236-237. 414
- drgania, patrz drgania strun:
rezonansowe wzory drga
- konfiguracje, patrz konflguracje
strun
- kosmiczne 224
- masa 238
- nlenawinltc 237-238. 248-249
- nawinite 223. 237-244.
248-249
- oddziaywania 164-168
- ptle 25. 164-168
- wirtualne pary 287-291
sumowanie po trajektoriach
118-119. 414
superczstkl. patrz
su perpartnerzy
supergrawitacja 202. 302-304.
309-310. 408. 414
su perpartnerzy 177. 221-222.
377. 414
supersymetria 176-178. 181-186.
202. 297-298, 302. 377. 414
supersymetryczne kwantowe
teorie pola 302
supersymetryczna teoria strun.
patrz teoria superstrun
Sussklnd. Leonard 143. 307. 332.
373
symetria 171-174. 296-298.
368-369.414
- cechowania 132-134. 174.
368-369. 414
- amanie, patrz amanie
symetrii
- obrotowa 173-174
- zwierciadlana 257-260. 267.
270-271. 294. 414
szczeglna teoria wzgldnoci.
patrz teoria wzgldnoci
wiato 36
- barwa 103
- Jako czstki elementarne 43
- podczerwone 103
- prdko 36. 42-45
- a szczeglna teoria
wzgldnoci 36. 42-62
- a teoria elektromagnetyzmu
Maxwell 36
I NDEKS 427
- a teoria powszechnej
grawitacji Newtona 65
- - jej staoC 36. 43-44. 47. 52
- w rwnaniu nic
2
. 61-62
- ultrafioletowe 103
patrz rwnie fale
elektromagnetyczne
tachiony 184-185. 414
tau (czstka) 20-21
teoria Kaluzy-Kleina, patrz
Kauy-Kleina teoria
teoria ostateczna, patrz teoria
wszystkiego
teoria powszechnego cienia 17.
63-66. 85. 415
- a natura grawitacji 66-67
- a oglna teoria wzgldnoci 85.
92-93
- a szczeglna teoria wzgldnoci
17. 65-66. 85. 92-93
- przewidywania ruchu cia 65
teoria strun 25-31. 142-152.
212-215. 235-236. 281-282.
312-314. 368-370.415
- a dodatkowe wymiary 203-204
- a mechanika kwantowa 374-376
- bozonowych 183-184. 405
- dowiadczalne potwierdzenie
211-215. 224-227. 377
- heterotyczna-E (hcterotyczna
teoria strun E8 x E) 185. 281.
283-284. 302-306. 308. 310.
415
- hetcrotyczna-O (hcterotyczna
teoria slrun O (32)1 185*. 281.
283-284. 300-303. 308. 415
- Jako poczenie oglnej teorii
wzgldnoci i mechaniki
kwantowej 16. 26. 144.
156-157. 203
- jako teoria wszystkiego 27. 145.
151-152
- tvpu I 185. 281. 283-284.
299-301.303.308.415
- typu IIA 185. 281. 283-284.
302-304. 306. 308. 310. 415
- tvpu IIB 185. 281. 283-284.
301.303. 308. 415
patrz rwnie M-teoria: teoria
superstrun
teoria superstrun 171.415
patrz rwnie M-teoria: teoria
strun
teoria unifikacji, patrz wielka
unifikacja
teoria wszystkiego (TW) 27-29.
280. 283. 416
a kosmologia 359. 361
w postaci teorii strun 27-29.
145. 151-152. 367
teoria wzgldnoci
oglna 15. 66. 76-80. 411
- a mechanika kwantowa
15-18.93. 125-126. 134-138.
156-157. 160
a rozszerzanie 1 kurczenie si
Wszechwiata 90-92
a teoria grawitacji Newtona
17. 66. 92-93
a zasada rwnowanoci, patrz
zasada rwnowanoci
dowiadczalne potwierdzenie
85-87.92. 170
szczeglna 17. 35-62. 414
a obserwatorzy poruszajcy si
ze sta prdkoci 36-37.
40-47
a prdko wiata 36. 42-47
a teoria powszechnego
cienia 17. 82-83. 92-93
jej pozorna nlelntuicyjno
36-39
opis czasoprzestrzeni 57-61
w kwantowej teorii pola
128-129
teorie naukowe 170-171
Thomson. J. J. 19
Thomc. Kip 336
Tlan. Gang 260. 264-265
Tomonaga. Sin-ltiro 128
Townsend. Paul 205. 294. 311
trjbrany 284. 311. 319. 324.
416
tunele czasoprzestrzenne
262-263. 416
tunelowanie kwantowe 122-124.
416
428 PI KNO WSZECHWI ATA
Uhlenbeck, George 174-175
Vafa, Cumrun 214, 248, 252-255,
332-333, 337, 351-354, 375
Van Nieuwenhuizen, Peter 302
Veneziano, Gabriele 142-143,
183, 355, 369
W (bozon) 131
Walker, Arthur 340
Warner, Nicholas 253
Weinberg, Steven 28, 130,
179-181
Wess, Julius 184
Weyl, Hermann 133
Wheeler, John 82, 88, 136, 316
wielka unifikacja 178-182
Wielki Wybuch 16, 92, 234,
340-344, 416
- jako eksplozja czasoprzestrzeni
92, 234
- w kosmologii strunowej 252
- w standardowym modelu
kosmologicznym 340-341
Wielki Kolaps 236, 252, 416
Wielki Zderzacz Hadronw 222,
377
Wilczek, Frank 180
Wilson, Robert 342
wina 177
Witten, Edward 30, 146, 169, 186,
205, 208, 211, 216-217, 224,
255, 268, 271-273, 276-278,
294-295, 299, 304, 314, 318,
356, 367, 373
Wszechwiat 90-92, 339-363
- historia 349
- pochodzenie 92, 358-359
wszechwiat wa ogrodowego
194-198, 236-239, 244-246
wymiary 59, 187-194, 416
- rozcige 190-194, 205-206,
416
- w szczeglnej teorii wzgldnoci
59
- we wczesnym Wszechwiecie
352-354
- zwinite 190-194, 199,
201-210, 417
wzr interferencyjny 109-110,
117,417
Yamasaki, Masami 238
Yung, Chen-Ning 133
Yau, Shing-Tung 209, 256, 260,
264-266
Young, Thomas 106, 109
Z (bozon) 131
zamienia Soca 86-87
zakrzywienie czasoprzestrzeni
71-84, 232-233, 409
zasada
- antropiczna 361-362, 417
- nieoznaczonoci 120-124, 126,
154, 248, 287, 331, 335, 417
- rwnowanoci 70-71, 173,
368-369, 417
- wzgldnoci 39-42, 50-52, 368,
417
zegary wietlne 48-52, 417
zerobrany 373
zina 177
Zumino, Bruno 184
zunifikowana teoria pola. patrz
wielka unifikacja
NA CIEKACH
NAUKI
Dotychczas w serii ukazay si:
w 1995 roku
1. Igor Nowikow: Czarne dziury i Wszechwiat
2. Marcin Ryszkiewicz: Ziemia i ycie. Rozwaania o ewolucji i ekologii
3. Roger Highfield, Paul Carter: Prywatne ycie Alberta Einsteina
4. Frank Drak, Dava Sobel: Czy jest tam kto? Nauka w poszukiwaniu
cywilizacji pozaziemskich
5. lames D. Watson: Podwjna helisa: Historia odkrycia struktury DNA
6. Michio Kaku: Hiperprzestrze. Naukowa podr przez wszechwiaty
rwnolegle, ptle czasowe i dziesity wymiar
7. jane Goodall: Przez dziurk od klucza. 30 hit obserwacji szympansw
nad potokiem Comb
8. Jerzy Sikorski: Prywatne ycie Mikoaja Kopernika
9. Peter Ward: Kres ewolucji. Dinozaury, wielkie wymierania i biornorodnoc
10. George Gamow: Pan Tompkins w Krainie Czarw
w 1996 roku
11. Leon Lederman, Dick Teresi: Boska Czystka, leli Wszechwiat
jest odpowiedzict, jak brzmi pytanie?
12. Stanisaw M. Uam: Przygody matematyka
13. Richard Dawkins: Samolubny gen
14. john D. Barrow: jr razy drzwi. Szkice o liczeniu, myleniu i istnieniu
15. Harry Y. McSween, Jr.: Od gwiezdnego pyu do planet. Geologiczna podr
przez Ukad Soneczny
16. Jay Ingram: Poncy dom. Odkrywajc tajemnice mzgu
17. Lawrence M. Krauss: Fizyka podry midzygwiezdnych
18. Carl Sagan: Bkitna kropka. Czowiek i jego przyszo w kosmosie
w 1997 roku
19. Krzysztof Ciesielski, Zdzisaw Pogoda: Diamenty matematyki
20. Rudolf Kippenhahn: Na tropie tajemnic Soca
21. Ken Croswell: Alchemia nieba. Opowie o Drodze Mlecznej, gwiazdach
i astronomach
22. Francis Crick: Zdumiewajca Hipoteza, czyli nauka w poszukiwaniu
duszy
23. Rollert Zubrin, Richard Wagner: Czas Mars). Dlaczego i w jaki sposb
musimy skolonizowa Czerwon Planet
24. Peter Coveney, Richard Highfield: Granice zoonoci. Poszukiwania porzdku
w chaotycznym wiecie
25. Roger Penrose: Makrowiat, mikrowiat i ludzki umys
26. Susan Quirin: ycie Marii Curie
w 1998 roku
27. James Shreeve: Zagadka neandertalczyka. W poszukiwaniu rodowodu
wspczesnego czowieka
28. Donald Goldsmith: Najwiksza pomyka Einsteina? Staa kosmologiczna
i inne niewiadome w fizyce Wszechwiata
29. Frank E. Manuel: Portret Izaaka Newtona
30. |. D. Macdougall: Krtka historia Ziemi. Gry, ssaki, ogie i ld
31. Amir D. Aczel: Wielkie twierdzenie Fermata. Rozwizanie zagadki
starego matematycznego problemu
32. Igor Nowikow: Rzeka czasu. Czarne dziury, biae dziury i podr w czasie
33. Michael White, John Gribbin: Darwin. ywot uczonego
34. James Reston: Galileusz
35. Andrzej Buller: Sztuczny mzg. To ju nie fantazje
36. Richard Dawkins: Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobiestwa
37. Peretz La vie: Czarowny wiat snu
38. Mariusz Biedrzycki: Genetyka kultury
w 1999 roku
39. Gerard Milbum: Inynieria kwantowa
40. Rob DeSalle, David Lindley: lak zbudowa dinozaura, czyli nauka w Jurassic
Park
41. Martin Rees: Przed pocztkiem. Nasz Wszechwiat i inne wszechwitity
42. larosaw W<xlarczyk: Wdrwki niebieskie, czyli Wszechwiat nie tylko
dla poetw
43. Lawrence M. Krauss: Tajemnice kosmosu. Od latajcych talerzy do koca
witita
44. Richard Leakey, Roger Lewin: Szsta kattistrofa. Historia ycia a przyszo
ludzkoci
45. Tijs Goldschmidt: Wymarzone jezioro Darwina. Dramat w jeziorze Wiktorii
46. Krzysztof Szymlxirski: Poprawka z natury. Biologia, kultura, seks
47. Christopher Stringer, Robin McKie: Afrykaski exodus. Pochodzenie
czowieka wspczesnego
48. Kitty Ferguson: Czarne dziury, czyli uwizione wiato
49. Walter Alvarez: Dinozaury i krater mierci
w 2000 roku
50. Michio Kaku: Wizje, czyli jak nauka zmieni wiat w XXI wieku
51. Rudolf Kippenhahn: Tajemne przekazy. Szyfry, Enigma i k,irty chipowe
52. Gina Koata: Klon. Dolly bya pierwsza
53. Donald Goldsmith: W poszukiwaniu ycia na Marsie
54. Meyer Friedman, Gerald W. Friedland: Dziesi najwikszych odkry
w medycynie
55. Deborah Blum: Mzg i ple. O biologicznych rnicach midzy kobietami
a mczyznami
56. lared Diamond: Strzelby, zar,\zki, maszyny. Losy ludzkich spoeczestw
57. Z powrotem na Ziemi. Spr o pochodzenie cywilizacji ludzkich.
Pod redakcja Andrzeja K. Wrblewskiego
58. Witold Sadowski: Femme fatale. Trzy opowieci o krlowej nauk
59. Alan H. Guth: Wszechwiat inflacyjny. W poszukiwaniu nowej teorii
pochodzenia kosmosu

You might also like