You are on page 1of 201

Wakowicz Melchior

Tdy i owdy






Wagary.
Zdaje mi si, e pierwszego podboju na dzikusie z kresw dokonaa Warszawa babk
mietankow.
Przywieziono mnie na egzaminy wstpne do drugiej klasy jak kur ze zwizanymi nogami na targ.
Ach, przepado rozkoszne grzebanie si w rodzimym mietniku, przepada wolno, oto
wjedam pod n, zarn mnie, kto mnie pore, jaki moloch nieubaganej wiedzy.
Sponiewierany moralnie, wyprowadzony z sali egzaminacyjnej z najgorszym przeczuciem, bo
napisaem, okazao si, w dyktandzie rosyjskim niezabuki zamiast niezabudki
(niezapominajki), siedziaem jak zmoky wrbel nad marmurowym blatem stolika w cukierni,
gdy nagle dano mi babk mietankow.
Nie znaem babek mietankowych. Okazao si, e taka babka zewntrz ma kruche przyrumienione
ciasto, a wewntrz mas kremow.
Miny lata, a dotd czuj nabone suwanie jzykiem po podniebieniu, podniecajc rado
odkrycia. Potem wywieziono mnie na wakacje, ale babki mietankowej nie zapomniaem.
Kiedy na jesieni przywiz mnie rzdca ,,do klas, insynuowaem mu on babk ju od samego
dworca. Mj opiekun jednak by asy rzeczy bardziej esencjonalnych i w ten sposb znalelimy
si w nowoci kulinarnej, bodaj pierwszym barze w Warszawie ,,Satyr na Marszakowskiej.
Stary, jak to zwyk robi w Kiejdanach, dugo i sumiennie tumaczy kelnerowi, jak ma by
przyrzdzony befsztyk. Ja tymczasem przykleiem si w ekstazie do windy na potrawy z kuchni
w suterenie. Kelner krzycza w d: Tylko na wieym male!, a z tajemniczych gbi huczao:
,,Skd ja temu skurwysynowi wieego masa wezm?
Kiedy wyszlimy, poczem zasypywa kiejdaczyka pytaniami, jak nazywaa si jego mamusia i
czy kucharz go zna? I czy jad babk mietankow? I czy wie, e takie babki mietankowe s w
cukierniach?
Rzdca by skonfundowany, wepchn mnie do cukierni i zaszpuntowa potok pyta ptuzinem
babek mietankowych.
Ugryzem skwapliwie i serce zala zawd rozczarowania. Ale to wcale nie ta babka, o ktrej
marzyem przez cae wakacje! Bo ta babka wymarzona nie istniaa: to bya babka abstrakt,
babka synteza wszelkich smakw, babka marzenie, babka imponderabilium, babka
natchnienie, dajce istotny smak yciu, motor ycia.
Zgasa gwiazda babki mietankowej. Na jej miejsce miasto zapalio sto innych z cukierni
Wedla, z wielk liczb rwienikw w parku Ujazdowskim (,,czy kawaler chce si razem
bawi?), z tysicem ciekawoci i odkry pyncych popkanymi pytami chodnikw, kocimi
bami jezdni, ktra lnia na gwnych arteriach kostk drewnian.
Rolimy jak to chwytliwe zielsko z kadego pknicia w asfalcie. Ju babki mietankowe byy za
nami, kupowalimy paniesk skrk, ktr toporkami z wielkich blokw odupywali
przekupnie na rogach. Zastpia ona cukier lodowaty i strczki witojaskiego chleba, ktrym
zajadali si ojcowie, i ju t paniesk skrk i makagigi, i chaw wypieray lody, ktre
najprzd nosili sprzedawcy na gowie, a potem wozili w wzkach, majcych ksztaty abdzi i
okrtw. Nawet jeden pomysowy przedsibiorca ulokowa si przed szko z wzkiem-okrtem
cignitym przez wielkiego kudatego psa. Pomaniem go pewnego razu apetycznym kawaem
kiebasy na sznurku. Psisko pognao za smakowitym kskiem, uciekajc od przeklestw
cigajcego lodziarza. Rzuciem si przez jezdni, pies ostro skrci za m i wwczas to
zdarzya si katastrofa Titanica na ulicy Smolnej wspaniay okrt przewali si na lew
burt, spdzajc wrble z koskich jabek, na ktre wysypaa si feeria rnokolorowa
malinowych, waniliowych i czekoladowych lodw.
Wkrtce ju i lody nie wystarczay, bo zapachniaa, tym razem, prawdziwa panieska skrka.
Nawczas pensje warszawskie wyruszay na spacer dugimi kolumnami ustawionymi w pary. Na
przykad taka pensja Rudzkiej, gdzie miaem swoje wzdychado: ju z daleka fioletowieciaa
kohorta dziewczt, ubranych w niezdarne mundurki fioletowe, ktre sam Marilyn Monroe
zamieniyby w pokutnic. Nic to jednak nie szkodzi. Na tych pokrzywionych pensjonarskich
butach ustawione fioletowe pieki wieciy spod niezdarnych pensyjnych tako fioletowych
kapiszonikw autentycznie modymi buziami i nieposkromionymi loczkami.

Cay dowcip by dojrze wzdychado w odpowiedniej dwjce i... ukoni si. Z tego starczyo
przey i dla modego czowieka, i dla
pensji a do nastpnego dnia.
Naturalnie sztubacki amant powinien by ubrany nienagannie. Jeszcze przed
strajkiem szkolnym, to znaczy kiedy gimnazjum Chrzanowskiego miao jzyk
wykadowy rosyjski i rosyjskich pedagogw, my, Chrzany, bilimy o trzy
dugoci wszystkie inne budy. Nosilimy mianowicie mundury czarne z niebieskimi
mankietami i konierzem ozdobionym srebrnymi galonami. Mundur z przodu
zapina si na dziewi srebrnych guzw, tak jak wszystkie surduty
rosyjskie (ustanowione przez Katarzyn, ktrej imi i w rosyjskiej pisowni
skada si z dziewiciu liter). Mundur mia z tyu kieszenie surdutowe,
obramowane niebiesk naszywk.
Obecne pokolenie z trudnoci sobie wyobrazi modny wczenie kontredans taczony
przez tak skarykaturowanych chopcw i dziewczta.
Po strajkach mundury rosyjskie z nas opady, naleao wic wysila si na
pomysy indywidualne. Tymczasem sklep ubra uczniowskich Jaki-mowicza na
Miodowej nie uznawa nowatorstwa szczyt luksusu to byy czarne spodnie
diagonal z materiau w prki.
Obok sklepu Jakimowicza by skad z dewocjonaliami Strakacza. Pewnego razu
weszli tam dwaj spryciarze, rzekomo przedstawiciele komitetu, ktry pragnie
sprawi swemu biskupowi szaty liturgiczne. Biskup mia by akurat miary pana
Strakacza, wobec czego kupiec chtnie si zgodzi demonstrowa szaty na sobie.
Kiedy ju go ubrano w kom, ornat, stu, infu i w rk wraono pastora,
przedstawiciele komitetu rbnli kas i wybiegli. Strakacz w stroju
pontyfikalnym run za nimi, uciekajcy wrzeszczeli: Ratujcie od wariata!
Staralimy si prywatnie powa diagonalowe spodnie pana Jaki-mowicza i
przypina ,,sztrypki, to znaczy strzemiczka obcigajce, co wadze szkolne
uwaay za Sodom i Gomor. Z kolei wynalelimy krawcw bardziej pomysowych,
ktrzy na nasz obstalunek robili spodnie kielichowe, niezmiernej szerokoci u
dou, tak e pokryway cay but. Na kurtk szkoln wkadao si pas szerokoci
doni, na gow za czapk o niesychanie wykrconym i wybujaym denku.
I wwczas wic nie brakowao bikiniarzy, s oni zwizani z cielcymi harcami
na wygonie kadego pokolenia.
Taki jednak bikiniarz-poeracz serc by w dziedzinie inicjatywy miosnej
skrpowany. Przychodzi na msz tylko po to, aby wzrokiem chon upatrzon
pensjonark. Wzdycha przez cay rok szkolny, a kiedy nadchodziy wakacje,
wyjeda z sercem wzdtym mioci, ale nie zamieniwszy ani sowa z przedmiotem
westchnie, nie znajc nawet nieraz jej nazwiska.
O Don Kichocie z La Manczy! Dzielnie patronowa naszym marzeniom.
Pamitam, e kiedy poczy si w starszych klasach wieczorki tacujce, kiedy
zasiad ju na kanapach rzd obserwujcych mamu, nacigalimy glansowane
rkawiczki, ruszajc do ataku na panieskie kibici, prowadzilimy do kolacji,
przypuszczalimy szturm do karnetw, na ktrych zapisyway tace, starajc si
zaj u premiowanych piknoci najwicej miejsc (a te znowu udaway, e zgubiy
karnet, kiedy im tancerz nie pasowa), wreszcie bywalimy w ich domach
z wizytami. Ale kiedy pewnego razu ujrzaem w azienkach w towarzystwie
guwernantki podfruwajk, z ktr taczyem od dwch lat, i podszedem si
przywita, dziewcz ze skamienia twarz patrzyo w dal i przepyno wraz z t
obrzydliw Francuzic bez sowa. Byem uprawniony tylko do minicia ich z
ukonem.
Lata szy, nie moglimy si zapleni w tych sadzawkach cnoty. Biego si wic na lizgawk do
Doliny Szwajcarskiej, gdzie poza pensjonarkami obciociowanymi spotykao si upade anioy, to
znaczy takie, ktre zwagaroway z domu same pod jakim pozorem, szmuglujc ywy.
Wwczas roztaczao si przed bogdankami pawi wachlarz wyczynw. Tylko modsze
szczeniaki miay przypinane do butw halifaksy; my, lwy lizgawkowe, mielimy ,,turfy
przykrcone do butw; sak-sony z zagitymi nosami, trudne, ale dobre do holendrowania;
panczeny dugie wycigowe aluminiowe ywy.
Szykiem byo poprowadzi wa, koczc go pistoletem, to znaczy jazd w przysiadzie na jednej
nodze, z drug wystawion w przd. A kiedy orkiestra graa walca, najlepsi wayli si na walca na
lodzie. A potem ach, Boe!... przyklkao si, zdejmujc ywy tym cudnym bstwom, a
potem to ju szczyt szczcia odprowadzao je do domu, egnajc si o blok przed ich
kamienic.
Ja myl, e adne pniejsze wiele powaniejsze grzechy nie byy tak grzeszne, tak uroczo
zakazane, z takim dreszczem popeniane a przecie wtpi naley, czy ktry z nas omieli si
pocaowa przy poegnaniu w rk.
Wieczorem Dolina Szwajcarska bya zakazana dla modziey szkolnej. Szwarcowalimy si jednak
z wielkim strachem, aby pochania widok jakiej kuplecistki w boa z pir, w kapeluszu z
pleuresami (strusie pira), jak podciga do p ydki sukni dug po kostki i piewa:
Nie znasz mczyzny,
Co skad bielizny
Uwielbia... wielbi... wielbi w nas,
Ty jemu troszk
Poka poczoszk,
A on ci zaraz tralla, tralla, tralla
Tralla... la... la...
Mj Boe... Pamitam, jak na placu Trzech Krzyy, spieszc na Nowy wiat, ujrzaem elegantk
unoszc sukni do p ydki, bo dzie by wilgotny. Zawrciem z punktu i szedem urzeczony
t poow ydki a do Koszykowej, gdzie skrya si w bramie. Dobrze, e nie na Mokotw,
bobym si nie odklei.
Biedne my bylimy niedojadki, skrpowane jak niemowlta w powijakach. Kiedy ogldam w
Ameryce oficjaln instytucj boy-friendw walcych swoje lube po poladkach, sam nie
wiem, czy cieszy si z ich swobody. Pewno, e to jest prociej. Za granic zwiedzaem pewien
bardzo postpowy zakad wychowawczy koedukacyjny. W dormitoriach spali albo trzej chopcy
i dziewczyna, albo trzy dziewczyny i chopak.
Przestrzegamy jako zasady objania mi siwobrody dyrektor aby nigdy w dormitorium
nie umieszcza dwu par.
Ale, panie dyrektorze, wiek szesnacie osiemnacie lat to sam dynamit. Dlaczeg chodzi
koo tego z ogniem? Jeli nawet midzy t modzie nic si nie dzieje, to niewtpliwie kwitnie
onanizm.
A tak... dyrektor niechtnie oderwa si od gwnego toku, Ktry go pasjonowa
onanizuj si, naturalnie onanizuj si mwi tonem uspokajajcym.
ot wracajc do tego, co mwiLem...
Stop!
Stop!... stop! wrzasnem zemocjonowany. Kto mi wic powrci krzywdy mego pokolenia,
straszonego broszurkami z ulicy witokrzyskiej? Wspominajc lk, jakiego nam napdzay,
przypominam sobie, jak zaszedszy do naszego proboszcza na wsi, nie zastaem na plebanii
nikogo, dopiero w spiarni chopaka, ktry zaera si konfiturami i zanosi si rwnoczenie
paczem: ,,Aj, biedny ja, biedny... Aj, bdzie mnie, bdzie, jak wrci gospodyni...
powstrzymaem elokwencj, dyrektora. Jake moecie do tego dopuszcza?
Teraz z kolei zdumia si siwobrody patriarcha, majcy za sob prowadzenie przez wiele lat
wzorowego koedukacyjnego pensjonatu w Szwajcarii:
A dlaczego? A c to komu szkodzi? Widywa pan ludzi podrzucajcych trzy kulki jak ten
kapitan w Buncie na okrcie albo strzpicych nerwowo jaki sznurek, albo wirujcych
przyborem do przeczyszczania fajki? To s namiastki nierozsdnie zahamowanego onanizmu.
Tak sdz, e nasze platoniczne mioci byy swego rodzaju klap bezpieczestwa, lepsz ni
straszenie, mniej ryzykown ni zezwalanie.
Kiedy byem w trzeciej klasie, mieszkaem na stajni w pokoiku od podwrka na drugim pitrze
czynszowej kamienicy. Kamienica od frontu miaa secesyjne kariatydy podtrzymujce balkony,
ale podwrko byo studzienne i brudne. W oficynie mieszka, co tu gada, anio, pito-klasistka.
A jednak anio zechcia wzrok askawy zwrci na trzeciaka. Smygaem do niej przez
podwrko ze strachem serca. Przynosiem jej najpikniejsze pocztwki z reprodukcjami
Wyczkowskiego, Malczewskiego, Wodzinowskiego, Wawrzenieckiego, Axentowicza. Raz,
kiedy wychodziem, musna ustami moje czoo. Nie wiem ju, jak skulgnem si ze schodw.
Wulkan nosiem w piersi.
Te wioniane cigoty agodzi sport, wycieczki.
Wyjedalimy kolejk wilanowsk. Pod grk kolejka zasapywaa si, musiaa cofa si, by bra
rozpd. Wwczas konduktor krzycza do maszynisty: Panie Marcinkowski, cafniem troszki, a
pasaerowie wysypywali si popycha.
Na Wile znowu konkuroway dwa przedsibiorstwa eglugowe Fajans i Grnicki. Agent
Grnickiego sta na mostku i wielkim gosem wylicza wszystkie obrzydliwoci Fajansa. Od
czasu do czasu milk, nabiera oddechu i rozpoczyna: Ja na Fajansa nic nie mwi, ale kaden
jeden wie, co za ferajna jest u Fajansa... itd., itd.
Ale zamiast si promenowa statkami, wolelimy i na pla do Ko-zowskiego. Plae
warszawskie byy nie uregulowane, porose ozami, w ktrych bobroway tumy wodniakw.
W upalne niedzielne poudnia Wisa wystpowaa brzegw od tysicy kpicych si, a e
Wisa ma dno zdradrie, wic pamitam niedziel, w ktrej na przestrzeni od mostu kolejowego
a do koca Wau Miedzeszyskiego w gr rzeki utono trzydziestu szeciu ludzi.
Policja, nie wyposaona dostatecznie w motorwki, obciaa odpowiedzialnoci Bogu ducha
winnych wacicieli pla. Tote, czujc wodniack odpowiedzialno i chcc Bolkowi
Kozowskiemu oszczdzi protokow, rzucalimy si ratowa toncych, robilimy sztuczne
oddychanie, podrzucalimy w powietrze, a jeli tylko niedotrup dochodzi do ycia, walilimy
oferm bez litosierdzia w zadek, eby na drugi raz nie laz, gdzie nie trzeba. Dochodzc do
przytomnoci, nie cakiem wiedzia, czy ma dzikowa za uratowanie ycia, czy wierzga
bijcych.
Pamitam pierwszy elektryczny tramwaj, kiedy wadowalimy si na platforemk koo konduktora
i jedzilimy a do wyprnienia portmonetek. Pamitam pierwszy samolot, na ktrym Francuz
Legagneux odskakiwa jak aba od ziemi na kilkadziesit metrw i znowu opada.
Pierwsze radio przyszo po pierwszej wojnie. Aparat krysztakowy zaczepiem o kaloryfer i nagle
posyszaem gos ludzki nadawany z jar kiej prymitywnej stacyjki na Pradze. To byo silne
przeycie.
Telefony ju byy za moich sztubackich czasw, ale w pewnym momencie zmieniono
skrzynki oznaczone wizk promieni na skrzynki
z syren.
Kiedy zwichnem nog i leaem w ku przez trzy tygodnie. Odwiedzali mnie
koledzy i wyprawialimy harce z telefonem. Pewnego razu o gbokiej pnocy
dzwonilimy do Foki, dyrektora naszej szkoy Chrzanowskiego (pniejsza
Zamoyskiego).
Zbudzony ze snu dyrektor Sznuk dopytywa:
Prosz, jednym sowem (to byo jego porzekado), sucham...
Tu dzwoni Towarzystwo Akcyjne Telefonw Cedergren. Zapytujemy
szanownego abonenta, czy ma ju na telefonie syren?
Zaraz, jednym sowem mwi zaspany gos prosz poczeka, jednym sowem, tylko
wiato zapal. Tak, owszem, mam ju syren.
W takim razie grzmia mody pierwotniak najbardziej oficjalnym
gosem Zarzd Towarzystwa Akcyjnego Telefonw Cedergren prosi, aby szanowny abonent
pocaowa j w dup.
Dzwonilimy do Korpusu Kadeckiego imienia generaa Suworowa, mwic gronie:
Dzwoni genera-lejtnant Komarw.
Genera Komarw, komendant garnizonu warszawskiego, by postrachem wojska. Szo za nim
zawsze dwu podoficerw kozackich: doski w czerwonych i uralski w bkitnych lampasach.
Komarw wskazywa im wojaka le salutujcego albo oficera gwardii, ktry si odway nie
choby najmniejsz paczk, albo kadeta, prowadzcego matk pod rk itd. Kozak zapisywa
numer legitymacji lub przepustki. Zobaczywszy go z daleka, wojskowi skrcali w inne ulice. Za
to za kozakami poda rj nas, sztubakw czyhajcych na widowisko.
Zdarzyo si, e paniczyk z gwardii, przybywajcy ze stolicy, przesiedzia si w pace. W odwecie
jeden z Wielkich Ksit przyhaczy Komarowa w Petersburgu za niewaciwe salutowanie
aresztem domowym.
W Warszawie jednak Komarw by jedynodzierc.
Nic tedy dziwnego, e dyurny telefonista mdla ze strachu i wrzeszcza subicie:
Tak toczno, Wasze Prewoschoditielstwo.
Czujc, e jest ugotowany, wydawalimy srogi rozkaz:
Woa niezwocznie do telefonu generaa Suworowa.
Po czym radowalimy si na niewydarzone jki w suchawce.
Nie wiem, czy abdzie ulegaj tresurze, ale jednego wytresowalimy znakomicie. Znalazszy to
ornitologiczne nazwisko w ksidze telefonicznej, codziennie punktualnie o szstej
informowalimy si, czy pani abd zniosa ju jajko.
Po kilku wiczeniach efekt by wyrwnany i niezawodny: na drugim kocu linii telefonicznej
czeka ju godziny szstej rozjuszony pan abd i zdjwszy suchawk bez adnych
poprzedzajcych pourparlers mwi:
Ty, obuz, ty...
Zdarzyo si, e z gbokiej wsi przyjecha do mnie stryjaszek dobrodziej. Way dziesi pudw, a
konierzyki nr 58 musia robi na obstalunek.
Tak c, Melas, pjdziem jutro na operetka?
Obawiam si, e bilety bd rozkupione zerknem na godzin, wanie dobia szsta
pocz stryjaszka z biurem zamwie.
Drrr...
Stryjaszek wzi telefon i spurpurowia.
Ty, obuz, ty... zaaplikowa pan abd stryjaszkowi. Obaj panowie dugo i wytrwale
krzyczeli na siebie, tym. bardziej e powoywanie si na ch kupna biletw powodowao u
pana abdzia nawroty szau, na ktre stryjaszek dobrodziej pocz si ostrzeliwa z takim
rykiem i argumentami tak grubego kalibru, e sposzona pani Miotowska, wacicielka stajni,
przyfruna pode drzwi i pacyfikowaa.
Mino wiele lat. Zostaem naczelnikiem Wydziau Prasowo-Widowi-skowego Ministerstwa Spraw
Wewntrznych i naleaa do mojej kompetencji rwnie cenzura filmw. Na cenzurze si pali
poeta Rycki, bajkopisarz Lemaski, doskonay prozaik Micha Choromaski, redaktor
Przegldu Filozoficznego Kazimierz Beszyski, przyszy profesor Uniwersytetu
Warszawskiego Tomkiewicz i wielu innych przyszych dygnitarzy. Amt by duy, rozrosy,
zajmowa cae skrzydo Paacu Za-moyskich, no, a jego naczelnik trzyma w rku losy kiniarzy.
W biurze straszy duch Andrzeja Zamoyskiego i urzdniczki wymawiay si od wieczorwek.
Wezwaem wic synnego w tym czasie Guzika na seans spirytystyczny, w czasie ktrego
pojawia si rzekomo fosforyzujca zjawa hrabiego i pocza jedn z obecnych trz za
ramiona. Chciaem nieprzystojne poczynania hrabiego i wrzask oprymo-wanej zneutralizowa
jakim dowcipem, na co kto tak mnie trzepn pod pite ebro, e mi zatkno dech. Mam
estym dla kanclerskiego rodu i wol przypuszcza, e potn sujk zaaplikowa Guzik.
W kadym razie nazajutrz w wietle dziennym ponownie dygnitarzo-waem w swoim wydziale jak
Komarw w Warszawie. Tote zapewne z emocj przedara si przed moje oblicze dyrektorka
Centralnego Biura
Filmowego... pani abd. :
Czy pani mieszka na Marszakowskiej 152? pytam, wstrzymujc
dech w piersi. Pani abd bya wielce pochlebiona:
Tak... Skd pan naczelnik wie?
Pan naczelnik by rwnie zachwycony, korcio go zapyta, czy po tylu latach zniosa wreszcie
jajko.
Ale i my wwczas, za czasw sztubackich, znalelimy swego pogromc Cwiklisk. Zapytana
najbardziej urzdowo, czy ma na telefonie syren, spytaa melodyjnym gosem:
Czy panowie chc mi powiedzie, gdzie mam j pocaowa?
Rzucilimy jak oparzeni suchawk i spojrzelimy po sobie. Uwielbialimy wik i tak nam daa
nauczk!
Czy wika pamita wrd powodzi otrzymywanych kwiatw skromny wiechetek ze starannie
wykaligrafowanym biletem:
Za gupie kaway z syren...
To my...

Od cigaczki do belferki.
Czy to nie awans: przed trzema laty by sztubakiem i nagle zosta panem profesorem.
Kiedy pierwsza wojna wybucha, nauczycieli zmobilizowano i otrzymaem lekcje historii w
starszych klasach na pensji pani Kurmanowej.
To znaczy jestem czowiek skoczony. Mam uczy. A dotd mnie uczono. Z wielk bied. Mj
niemiecki guwerner, pan Bleze, emerytowany nauczyciel gimnazjum w Poniewieu, zawsze mi
przepowiada, e dalej jak do trzeciej klasy nie dojd. Prbujc rnych metod bezskutecznie,
uciek si do najbardziej przekonywajcej paska od spodni i babka biedaka wylaa,
nadwerajc powanie preferansowy kwartet.
Nastpczyni jego, pani Kosowska, bya dyrektorka gimnazjum eskiego w. Katarzyny w
Petersburgu, mozolnie mnie podcigaa na wysoko warowo kasa, do ktrej to drugiej klasy
miaem zdawa w Warszawie... Przy wstpnym jednak dyktandzie jak wiadomo napisaem nie-
zabuki zamiast niezabudki.
Wwczas stanem do egzaminu u Rontalera. Tam kady zdawa. Popularny Rondel, powiewajc
wielk, malowan brod, ktra wpadaa w kolor zielonawy, ustawi nas, kiedymy zdali egzamin
(wszyscy zdali), w szeregu, pogadzi pierwszego z rzdu, autentycznego hrabiego, pod brod:
Trzymaj gow do gry; pamitaj, e hrabiowie zawsze gowy do gry trzymaj.
Po czym zrobio mu si al nas, niehrabiw, wic szed wzdu szeregu i, muskajc kadego pod
brod, powtarza:
I ty hrabia, i ty hrabia, i ty hrabia...
Mimo e i do mnie jeszcze doszed jaki kawaek ,,ithr i otwieray si perspektywy podhrabienia,
dali mnie do innej budy, ktr wanie otwiera emerytowany genera Chrzanowski. Obsada
nauczycielska bya czysto rosyjska.
U rosyjskiego Chrzana popasaem niedugo. Zacza si wojna ro-syjsko-japoska.
Wychowawca klasowy, Timofiej Timofiejewicz Timofie-jew, z serdecznym duszy niepokojem
konstatowa, e ulegamy zgubnym wpywom, skoro dopytujemy, czy onierz rosyjski jest na
tyle uwiadomiony, e wie, o co si bije.
Belfer Siergiej Spirydonowicz Panczenko, pilnujcy nas w czasie wolnej
godziny, kiedy ktry z nauczycieli nie przyszed, otrzymywa od
dyurnego ucznia karteczk z piknie wykaligrafowanym napisem szaliat (dokazuj)
i dwukropkiem. Trzyma t karteczk w rkach, ktre zakada na ty wicmundiia,
granatowego surduta ze zotymi guzikami i epoletami. Kartka skadaa si jakby w
miseczk. Przechadzajc si midzy awkami ogromny, rudy, nie ogolony,
mylami odlegy zbiera na t karteczk strzsanie pir ze wszystkich
mijanych awek, tak e w miseczce falowaa yeczka atramentu.
Za wojn sza szybkimi krokami rewolucja, ktra wlewaa si w ciany czastnoj
muskoj gimnazii gieniera-Iejtienanta Pawa Piotiowicza Chra-nowskawo. Ju
najdusza nawet kartka szalcych by nie starczya. Szczekalimy,
miauczelimy, meczelimy, pialimy, ggalimy, kwakalimy, kwokalimy,
buczelimy, udawalimy ryki lww na pustyni i wycie wilkw, a wreszcie starsi
koledzy powiedzieli, e czas wszcz walk o szko polsk, i wypdzili nas,
mode szcztki, na ulic ku niesychanej naszej radoci i osupieniu belfrw.
Z tego rocznego pobytu w gimnazii wyniosem jako stygmat mczestwa
szeciokrotny karcer (godzina przetrzymania po lekcjach) za rozmawianie po
polsku, w czasie ktrej to martyrologii sumiennie porznem kozikiem sze
awek.
Rozpocz si strajk i niezapomniane komplety, w czasie ktrych suchotniczy
studenci, majcy uczy arytmetyki, wykadali Marksa i rzucali gromy na tych,
ktrzy, uczc aciny, uwaali, e najszybsz drog adaptacji tego przedmiotu
jest czytanie pism Szczepanowskiego, myliciela narodowego.
Wreszcie strajk si skoczy zwycisko. Otrzymalimy szkoy rednie z jzykiem
wykadowym polskim, wprawdzie bez praw, ale kto by si
tam martwi o to.
Gimnazia przemienia si w gimnazjum Chrzanowskiego, ktre wnioso si do
wasnego gmachu przy ulicy Smolnej, zbudowanego w stylu
secesji ludowej.
Do spolszczonego gimnazjum Chrzanowskiego wlao si tysic czterysta chopa.
Byem ju w trzeciej feralnej trzeciej, przepowiadanej przez pana Bleze jako
szczyt kariery naukowej. Na szczcie przez ca trzeci ryczelimy
socjalici i narodowcy Czerwony Sztandar
i Jeszcze Polska, starajc si przekrzycze jedni drugich. Naszych kilku anarchistw nosio
czarne fontazie, na co socjalici sprawili sobie czerwone.
Pamitam, jak przez okna zobaczylimy leccy na podwrze grad biaych kartek. To pita klasa o
pitro wyej rwaa dzienniczki postpw, ktre miay by przedstawiane co tydzie rodzicom.
Polecielimy co tchu na gr zapyta, czy i trzeciaki maj wyrzuci dzienniki. Pitaki po krtkim,
ale intensywnym namyle orzeky, e tak. Bya to koncesja, bo kiedy ich pytalimy, czy facet z
trzeciaka moe ju si przystawia (flirtowa), odpowiedzieli unisono, e na to si ma prawo
dopiero od pitej klasy. Tego werdyktu nie uznalimy, bo mielimy w trzeciaku wsatych
dwudziestoletnich chopw (biedne, zapnione ofiary ucisku carskiego), a nawet jednego
autentycznego doliniarza, ktry pewnego dnia oporzdzi wszystkie nasze paszcze w szatni i znik
ze wityni wiedzy generaa Chrzanowskiego na zawsze. Tote trzymalimy grnie sztandar
trzeciej jako starszej klasy, w ktrej ucznjom naley mwi przez pan i w ktrej nie powinny ju
wykada nauczycielki. Przysanej nauczycielce francuskiego zgodnym chrem skandowalimy
przez ca godzin: oui, non calecpns, a biedula zrezygnowaa.
Rewolucja wygasaa, wic i w szkole po wakacjach nieco opanowano pooenie. Zniky wsate
drgale, fontazie i spod odpynitego potoku rewolucyjnego ukazaa si istna menaeria
nauczycielska, co i nie dziwota, skoro naleao korpus nauczycielski zaimprowizowa.
Niemiec, may czowieczek ze spiczast brdk, zaawansowany su-chotnik, bagalnym szeptem
strofowa, e moi panowie, zachowujecie si jak przekupki, prosz nieprawda? Caym
swoim cichym zachowaniem prosi, aby mu jeszcze da poy troch. Beznamitnie ciera wod z
fotela, pod ktrego poduszk podoono nalany gumowy balonik, gasi trociczki wstawiane do
katedry i kurzce mu w nos i wyrywa ,,bez adnych kawaw, niezmiennie wedug alfabetu. Na
to te za kadym razem niezmiennie wstawa siedzcy w pierwszej awce Jaczewski i wygasza
wierszyk: Morgen, morgen, nur nicht heute sagen alle iaule Leue. Wprawdzie ten wierszyk
mielimy zadany na pocztku roku, a obecnie ju wypadao umie: Wer reitet so spat durch Nacht
und Wind, ale nauczyciel bez protestu stawia pitk i wyrywa nastpnego, po czym ponownie
wstawa Jaczewski i wygasza: Morgen, morgen, nur nicht heute. Z czasem jednak Jaczewski
pocz si droy i da dwch stalwek z krzyykiem albo jedn rondwk Wasilewskiego.
Wobec czego drugi si wyuczy: Wer reitet so spat i przej klientel po dawnej umiarkowanej
cenie.
Francuz, monsieur Waraszkiewicz, rwnie pragn by z klas w zgodzie. Nie byo to atwe, bo
zgrao si wcale dobre trio. Na tylnej cianie klasy wisiaa jubileuszowa paskorzeba Sowackiego,
puszczona w wiat nakadem Tygodnika Ilustrowanego i przypominajca drzwiczki do pieca.
Sznurek od tego medalionu szed pod awkami do moich wiernych rk w rodku klasy.
Pocignwszy za sznurek, odrywao si doln cz paskorzeby od ciany, a puciwszy nagle,
otrzymywao si czysty
i donony dwik.
Zwykle zaczynao si tak, e siedzcy w ostatniej awce gruby Noskowski woa dononie przez
nos:
Fneants/...
Na co siedzcy w pierwszej awce Strakacz, patrzc wprost we Francuza i nie otwierajc ust,
potrafi piskliwie za kadym razem dwukrotnie
wyrzuci:
Chassis, chassis...
Wtedy mj Sowacki dzwoni dwa razy:
Bum, bumm...
I wwczas Noskowski rozdziera si swoim triumfalnym i&n&ants, Strakacz piska, ja dzwoniem i
tak w koo Wojtek.
Wyledziwszy rdo dwikw Francuz zainaugurowa pakt wzajemnej
nieagresji. Sprawdziwszy list obecnoci, niezmiennie zwraca,
si do mnie:
Wakowicz, aJJez vous promener*.
Zabieraem wwczas przygotowane ju buki, kolejny zeszyt Sherlocka Holmesa i
wynosiem si na ca lekcj na korytarz. Najwyraniej uprzezi si do mnie! By
to jednak gentleman, ktry w zamian za to stale i niezmiennie stawia mi bez
pytania trjk za kwarta.
Dyrekcja szkoy jednak bya zacofana, nie miaa pojcia o Daltonie i jego
temporary dropping oi some subjects i wylaa daltonizujcego pedagoga. Na jego
miejsce przyszed energiczny rudawy pan Lasocki z wsami prosto spod bindy, syn
emigranta, byy oficer francuski bardzo sabo mwicy po polsku, i z miejsca na
pierwszej lekcji owiadczy: Pszakrew, ja z francuski soldat rady da, to i z
takimi gamenami
rady dam.
Jako, kiedy na tym Francuzie sprbowaem, aby Sowacki spiowym gosem
przemwi do modziey, musiaem zaprezentowa opiece domowej w najblisz
sobot dzienniczek postpw i uwag ciaa pedagogicznego (wprowadzony znw wraz
z nawrotem reakcji), w ktrym zamaszystym pismem lejtnanta dragonw francuskich
byo napisane: Wakowicz zachowa si jak sauvage bidel z las.
Dokument ten miaem dugo, ofiarowaem go jeszcze narzeczonej; zniszczya go
dopiero wojna.
acina, jak zwykle i wszdzie chyba, bya najnudniejszym przedmiotem i aska to
boska nad nasz modoci, e mielimy nauczycieli bezwiednych komikw.
Pierwszy acinnik, ktrym nas uszczliwiono, ju na pierwszej lekcji i z okazji
pierwszej koniugacji chwyci nas za serce:
Agricola amat puellam, puella agricolam non ama rolnik kocha dziwczcie,
dziwczcie nie kocha rolnika.
Ale dopiero drugi, stary poczciwy magister Wabner, pojawiajcy si na
uroczystociach w dugim czesuczowym tuurku z orderem Pro Ecclesia et
Pontifice, przypad nam prawdziwie do gustu. Stary by biegym laty-nist, pisa
po acinie wiersze, chocia i po polsku popenia poematy zbone, w miar owiane
duchem klasycznym, godzce miosne liryki Horacego z pedagogicznym duchem
szkoy.
Tak na przykad chr szkolny piewa po acinie i po polsku jego mazurek:
Quod in aures, puer, ambas. Mini trilos et ineptos? Canis hymnos et amores
Neque cessus? Gere mpres.
Quod habes tu in animumue Et amorem moveas mi? Neue lorma, neque vultu? Copies
mi sine cultu.
C mi, chopcze, tak do uszka Gruchasz niby do serduszka Hymn miosny,
niedorzeczny Bezustannie? Bde grzeczny.
Czeme chcesz tak pracowicie Zdoby dla si serca bicie? Zalotnoci i
obliczem? Bez nauki to mi niczym.
Jak widzimy, dziewcz domagao si socrealizmu.
Ze staruszkiem dobrnlimy w doskonaej komitywie a do mw Cyce-rona. Od czasu
do czasu klasa wystpowaa ze zbiorowym protestem przeciw jakiemu artykuowi,
dajcemu zniesienia aciny. Odbywaa si wwczas caa komedia. Klasa staa jak
mur, wypychano mnie jako delegata przed katedr, przed ktr wygaszaem takie
mniej wicej przemwienie: modzian polski nigdy nie zezwoli, aby go odrywano
od piersi wilczycy kultury aciskiej, ktr przodkowie, a ktra...
Stary wwczas zakada po napoleosku rce na piersiach, odrzuca w ty gow,
przymyka oczy i napawa si. Po czym wygasza po acinie dugie i namaszczone
przemwienie i wreszcie, zwracajc si do mnie, oznajmia, e za takie chwalebne
uczucia w staroytnoci naleaby mi si laur, ale w nikczemnej wspczesnoci
moe mnie nagrodzi tylko
marn pitk, ale za to rzymsk. Po jakim czasie przynis nam do klasy
korespondencj do jakiego pisma aciskiego, gdzie moja oracja bya
podana w caoci.
Przy Cyceronie zdarzy si jednak fakt, mogcy obrci w gruzy dugi Anaeduc
tus Romanus rzymskich pitek. Wabner wyrwa mnie, abym recytowa. Co lekcja
zadawa nam par zda dalej i beznadziejne kujony, ktrych nie brak w kadej
szkole, potrafiy ju recytowa dobre dwie stronice, ja za tylko umiaem
pierwsze zdanie: Ouousgue tandem abutere,
Catilina, patientia nostra?!
Kiedy jednak Wabner mnie wyrwa, wwczas zgrany team poczyna dziaa.
Olszewski i Majewski w awce przede mn siedzieli zsunici i
wyprostowani jak struny, na plecach Majewskiego lea tekst Cyce-rona,
pytany delikwent sta skurczony w awce jak najbliej cigaczki, Mundek
Oliski, ppowstay za mn, mia usta przy moim uchu. Poszoby wszystko
gadko jak zwykle, gdyby nie to, e wanie Sherlock Holmes wszed do komnaty
starego zamku i tam mu w ciemnoci ukaza si trup z zielonymi oczami.
Aczkolwiek wiedziaem, e to na pewno ten stary obuz doktor Fu-Czaj-Su
zgadzi wacicielk diademu, przesyajc jej. puzderko z jadowitym pajkiem
(notabene te sherlocki byy pisane przez miejscowych Conan Doylew), ale
jednak czowiek przeywa emocje. Zbudzony z nich nagle, wrzasnem z
tak wielk si uczucia swoje ,,quosque, szukajc dalszego zdania w
podrczniku, ktry mj ssiad z awki, Wacek Matra, pospiesznie adowa
na plecy Ol-szewskiego, e klasa parskna miechem.
Wabner, ktremu si ogromnie podobaa ta inwokacja pena
uniesienia, zgromi klas:
Oceni powinnicie, e ten modzian tak celnie odczu potrafi
ducha Cycerona. Prosz mwi do nich z katedry...
O, magister meus! Modesiia juventuti Hcet...
Ale modziecw wawrzynami wieczono prosz na katedr. Idc wic na
t przeklt katedr, zawadziem o awk Strakacza,
upadem ryczc, e zamaem nog, chtni wynieli mnie zaraz
,,do doktora uratowaem si.
Alici stary pamita, nie da si pozbawi uczty duchowej. Na nastpnej lekcji,
wywindowany na katedr (podczas kiedy Magister stan, zaoywszy rce po
napoleosku, przodem do klasy, tyem do mnie), zabraem z sob ksik, ryknem
swoje ,,quosque i potem rbaem z tekstu mowy do senatu nic nie rozumiejc,
pojcia nie majc, jak stawia akcenty, ale ogromnym gosem trybuna.
Senatorowie, ktrymi w danym razie byli ci dranie, kulgali si ze miechu,
spadali z awek, grzmocili si z uciechy, naraali mnie na straszliwe
niebezpieczestwo.
Ale nieczuy na te wszystkie wybryki profanum vulgus Wabner ucaowa mnie w
czoo, da pitk i wygosi po acinie jeszcze jedno pochwalne przemwienie.
Szewca, naszego matematyka Niemyskiego, nie byo co bra na naiwne sztuczki
dobre dla acinnika.
Ten piekielny Szewc potrafi oddawa klaswki matematyczne powkadane jedna w
drug misterny sznureczek cigi sczcy si od pierwszego jedynie
samodzielnie zrobionego zadania, w ktre byy powkadane coraz nikej sze, coraz
niedokadniej skopiowane.
Ale im policja lepsza, tym kryminalici sprytniejsi. Znalazem sposb i na
Szewca. W czasie klaswki czeka na korytarzu dobry matematyk, ale c z tego
Szewc by zbyt cwany, aby pozwoli w czasie wiczenia wyj z klasy.
Przygotowaem wic pod pulpitem awki pompk gumow, napenion roztworem
karminu; strzyknem sowicie w obie dziurki od nosa i, z zakrwawion chusteczk,
broczc, wypadem na korytarz.
Jake si zdziwi Niemyski, kiedy po kwadransie, niosc ostronie gow, z
chusteczk przy nosie powrciem jednak na lini frontu. Miaem jeszcze
dwadziecia pi minut czasu a za wiele, aby czyciutko przepisa.
Nastpnego dnia Szewc wzywa do katedry i wrcza kademu poprawione zadanie z
ocen.
Kiedy ju doszo do W i popieszyem po swj kajet, wybauszy si na
mnie i krci gow: Sam lepiej powiedz jake to zrobi? Na wiczeniu nie
postawi adnego stopnia.
Po srogim inkwizytorze, ksidzu Jamiokowskim, popularnie zwanym Jamioem,
przyszed ksidz epikurejczyk, podpora Kuriera Warszawskiego, ktrego
czytelnikw w czas zawsze informowa, kiedy i jaki post nadchodzi, kiedy si
koczy karnawa ksidz Szkopowski, zwany Szkop.
Przyszedszy na pierwsz lekcj, powita klas niezrozumiaym: Moi drodzy,
tylko bez gupich kawaw o kamieniu. Okazao si, e w dwch z rzdu
klasach, ktre obejmowa, zaraz po sprawdzeniu listy jakowy pilny
dziubdziu podnosi rk:
Prosz ksidza, czy Pan Bg jest wszechmogcy?
Naturalnie, moje dziecko cieszy si prefekt zainteresowaniami
teologicznymi.
To czy Pan Bg moe stworzy taki kamie, ktrego nie moe
podnie?
W nastpnej klasie znowu bc! o kamie pytaj... Wyminwszy t raf, ksidz kaza wywietrzy
klas. Potem kaza wsta i robi gimnastyk szwedzk, co z wielkim entuzjazmem
podchwycilimy, przy tym tak gimnastyknem Olszewskiego. pici w kark, e ten, mylc, e
to Matra, trzepn go na odlew, z pomoc Olszew-skiemu przybiea Majewski, a Matrasiowi
ja, Marczewski i Oliski, siedzcy za nami, nie bardzo wiedzc, o co chodzi, zaczli nas mci,
wic Marczewskiego i Oliskiego pocza obtukiwa awka za nami.
Tak jako przy pomocy kochanego Szkopa upchnlimy pierwsze p lekcji. Straszliwa to rzecz
wysiedzie czterdzieci pi minut. Gra si na stalwkach wetknitych midzy deski pulpitu,
strzela si z gumki papierowymi strzakami, czyta si pod awk Sherlocka nic nie pomaga.
Wreszcie mka wyczekiwania na dzwonek si koczy i w caej szkole powstaje ryk
niesamowity, wszystko wywala si z awek, trzeba przez t przerw naapa jak najwicej
ruchu na nastpne straszliwe
czterdzieci pi minut.
W czasie wic maych przerw czsto jedzilimy do kpielisk. Mielimy w klasie Karlsbada i
Koobrzega-Kolberga. Cz wic klasy zwalaa si na jednego i cz na drugiego, kiedy
wchodzi nauczyciel z dziennikiem pod pach, fala dzikusw popiesznie odpywaa ze
stamszonych
kurortw.
Na wielk pauz urzdzalimy zawody midzyklasowe. Oddzia A teje klasy, mieszczcy si o
pitro wyej, mia Grunwalda, a nasz oddzia B
mia Jagie.
Jaki wic czas dzie w dzie urzdzalimy Jagie pod Grunwaldem, przy
czym, poniewa nasz Jagieo, ogromny, gorylowaty rudzielec, by silny jak
byk, gryz i kopa, wic mielimy obowizek tylko wywlec go z klasy, a ju
oni swego Grunwalda dostawiali a z innego pitra. Kadlimy wic Jagie
pod Grunwaldem, po czym Krzyacy szczypali w tyek Jagie, a Polacy
Grunwalda. Rwetes robi si niesamowity, kb cia toczy si po
pododze, pobojowisko byo zasane guzikami od spodni. Dozorujcy porzdku w
czasie przerw kulawy nauczyciel Szczuka kusztyka bezradnie koo tego oceanu
namitnoci, po czym znika. Znak to by niechybny, e odwoa si do posikw w
osobie dyrektora Sznuka. Zaraz te przez korytarze biego ostrzeenie:
Szczuka sztuka szuka Sznuka...
Stary Szczuka, silnie cigncy z litewska, gobiej dobroci, stara si nam
wdroy wicej zagodzone formy obcowania. Ujrzawszy, e ktry splun na
podog, robi na poczekaniu cercle pedagogiczny:
Ot e i niepiknie i na pewno matka ciebie inaczej uczya. Nu,
pomy, e siedzisz i rozmawiasz z jak panienk, a w ta pora splun tobie
chce si? Tak jake matka uczya, co ty robisz w ta pora?
Jestemy zastrzeleni.
Panie profesorze, mama uczya, eby z dziewczynkami nie siadywa.
Nu, wszelako przychodzi si dobrotliwie tumaczy Szczuka, nie chcc
podwaa macierzyskiego autorytetu ot, choby imieniny teje samej matki czy
inna jaka aobna okoliczno. Nu, tak c ty zrobisz? Ty grzecznie powiesz:
przepraszam pani, odejdziesz do kcika, od-charkasz si, nu i wtedy
znw j zabawiasz.
W nastpnych latach szkoa wymutowaa si, wyczycia, na stanowiska nauczycieli
napyno duo si naukowych o poziomie uniwersyteckim, ktre nie mogy sobie
znale ujcia wobec tego, e w Warszawie istnia tylko bojkotowany uniwersytet
rosyjski. Fizyk, profesor Boguski, geograf Dbrowski (autor cenionych ksiek
Matki. mier, Felka), matematyk Ciechanowicz, przyrodnik Jan Sosnowski,
polonici Krl i Ni-towski i caa plejada innych, ktrzy wkadali ca sw dusz
w t polsk szko. Franio Zienkowski, rwnie wykadajcy fizyk, kiedy
demonstrowa telegraf bez drutu i kiedy pocz mu dzwoni dzwonek w drugim kocu
laboratoryjnego stou, i kiedy poczlimy woa: Lipa, pan profesor nog
dzwonek naciska! wlaz na st, eby wszyscy widzieli, e nie ma lipy.
Profesor Boguski, fizyk, wkadajcy cay ar naukowca w wykady, na wiadomo,
e wykad historii i geografii ma by prowadzony po rosyjsku, skruszy kred o
tablic i wykada dalej. Gdy rozleg si dzwonek i powstalimy, by go poegna
zatrzyma si, a kiedy cisza oczekiwania zalega, powiedzia: Skarga
wieci: Gupcy dzieci wasze uczy bd.
Mody czowiek o tak piknych tradycjach szkolnych, ktry przed trzema laty
dopiero sam otrzyma fuksem matur (o czym dalej) i zaledwie zdy ukoczy
Szko Nauk Politycznych i zrobi trzy lata prawa, ju wkracza z wielgachnym
dziennikiem pod pach do klasy w gimnazjum pani Kurmanowej. Wku si pierwszej
lekcji, jak umia, i poszed, dra na myl, e te smarkate o co si spytaj w
ty lub w przd. Wprowadziy go dwie wychowawczynie niby na munsztuku. Ca
lekcj wykada, na dwie minuty przed dzwonkiem kolejno wyrwa
dwie najbardziej krcce si z tylnych awek, kaza powtrzy wykad, postawi w
dzienniku po pace, poszkodowane ryczay, pakaa przez solidarno caa klasa
jak owczarnia i odtd by spokj doskonay gronego profesora nie miaa adna
o nic spyta.
Ze strachu musiaem nad nimi trzyma cig groz. Wprowadziem rzecz
wwczas nie praktykowana wiczenia pisemne z historii. Ju to samo byo
dotkliwym szczypem mwic jzykiem Ziela na kraterze. Ale ten szczyp... by
z zakrceniem. Mianowicie by nie jeden temat, ale cztery, bynajmniej jednak nie
do wyboru. Przyniosem do klas tyle arkuszy, ile uczennic, na kadym byo
napisane nazwisko, tak jak siedziay w klasie, i temat. Otrzymujc te arkusze w
szachownic, nie mogy ciga ani na boki, ani w ty. Na pierwszy kwarta 60
procent klasy
miao dwje.
wiczenia poprawiaem w domu i zdarzyo si, e zaadresowawszy list do
pniejszej mej ony, wwczas ju narzeczonej, bibu z odbitym adresem
zostawiem w ktrym z zeszytw. Na skutek tego pocza otrzymywa rne
anonimy, bardzo smarkate, ale usiujce insynuowa, e widziay mnie z
kim w azienkach, albo wyraajce naiwn zazdro. Wida, jak to
zwykle bywa, tyrani wzbudzaj mio. Za to co te pannice wypisyway w onych
wiczeniach!... Przeoona, niezadowolona z tej nadmiernej srogoci
przy wiadectwach kwartalnych, wycigna do mnie na sesji
pedagogicznej kajet z wiczeniem z historii:
Pan ma takie dziwne metody!
W kajecie przy zdaniu Arabowie nic nie robili, tylko jedzili na wielbdach i
bili kobiety widnia czerwonym atramentem mj dopisek: To przyjemne zajcie.
Wtedy, na tej sesji, na myl, e przed kilku jeszcze laty przekupywao si
wonych, eby podsuchiwali, co si o nas mwi na sesjach pan profesor,
uczestnik penoprawny takiej sesji pedagogicznej pcznia z dumy.
Syzyfowe matury.
Rappelez vous, mes enfants, que chaue bonne action est toujouis punie*
powtarza jeden z kresowych pradziadkw, libertyn i hedo-nista.
Okazuje si, e maksymy przodkw zawodz, bo wanie w tym wypadku dobra akcja
zostaa wynagrodzona: daem po pysku amistrajkowi, w wyniku czego otrzymaem
matur.
Kiedy sysz o ososiu, ktry przebijajc si w gr rzeki, potrafi przeskakiwa
przeszkody, myl, e takie skoki wykonywaem przy kadej promocji z klasy do
klasy. Kiedy rozwaam ten odmt dwj w ocenach kwartalnych, z ktrych
wyabudywaem si co wiosna przy wysileniu wszelkich szarmw osobistych i
wsparty jedynie wiczeniami z polskiego uwaam siebie za takiego ososia.
Przysza jednak matura. Dies irae, dies Ula!... (Czasem miewajn sny, e mam
zdawa matur, budz si zlany zimnym potem, szczypi si, eby si przekona^
e .matur ju mam, i zaraz cay dzie wyglda sonecznie i szczliwie).
Po tylu latach nieprawoci, na ktrych usugach stay chwyty cigacz-kowe
mwi to, skromnie spuszczajc oczy majce wszelkie znamiona genialnoci,
widokw na to upragnione wiadectwo dojrzaoci... hm... mona powiedzie...
tego... nie byo. Przemylne pakty z acinni-kiem zadeklamowanym za ywa, z
Francuzem, stawiajcym trjk za to, e si nie uwietniao jego lekcji, z
historykiem, ktrego si gangsterowao (patrz Ziele na kraterze), z fizykiem,
ktrego si brao
na dowcipy, z Niemcem, ktry mnie kosztowa rondwki wypacane jaczewskiemu, z
polonist, przekupywanym wiczeniami, ze spacyfiko-wanym matematykiem (patrz
niej) miay si skoczy wobec oblicza komisji maturalnej, ktra daa
wiedzy, wiedzy i tylko wiedzy.
Skd ja im t wiedz nagle na matur wezm? Chobym zdech, nie wyrobi
dwuletniego nierbstwa z matematyki!
Bo z matematyk tak byo: na pocztku szstej matematyk i jednoczenie
wychowawca klasowy, popularnie Szewcem zwany, sprawi sobie nowe buty. Buty
skrzypiay. Udao mi si wyprodukowa jak skrzy-pawk, zupenie tak samo
skrzypic. Co Szewc podejdzie do tablicy albo si ruszy po klasie i skrzypnie
sobie ze trzy razy, to ja mu dodam ze sze. 2y nie mg, mieni si na twarzy,
zwaszcza e mu na drug lekcj wyrysowalimy na tablicy osobnika czogajcego
si na rkach takim sposobem jak czasem pieski po trawie, unoszcego nogi w
gr. Osobnik mia taki sam ws jak Szewc, a nad nogami napis:
,,bo skrzypi.
Szewc si zatai w sobie, skrzypia po klasie jakby nic i miarkowa; nie honor i
dla mnie byo przesta poskrzypywa, tak jak nie honor myliwemu pokrzykiwa na
niedwiedzia, pki ten w barogu siedzi, a jak
wylezie to wia.
Przez dobre p godziny trwao polowanie rozjuszonego Szewca, a wreszcie wpad
na mnie razem z t skrzypawk, kaza zabra ksiki i pj do domu. Szkoa
wezwaa opiek domow. Opieka domowa niejaka pani Miotowska, wacicielka
pensjonatu, ktry przemylnie wybraem, zostaa przeze mnie pouczona, e jest
opiek domow, woya kapelusik z zielonym pirkiem i posza. Ale zostaa
przyjta niczym sekretarz Cziczerina w czasie rewolucji przez hrabin Mareszet
Czapsk: Ce juifion ne me suiiit pas odesaa sekretarza z bilecikiem do
jego mocodawcy.
Tego zdania o zielonym pirku by wida dyrektor szkoy, Sznuk,
zwany Fok, bo zawezwa mnie osobicie.
Fok, starego poczciwego Fok, ysego jak kolano, rumianego jak jabko i o siwym piknym wsie,
zwalimy jeszcze Jednym Sowem od przygaduszki, ktr cigle powtarza.
Rzecz zrozumiaa, e teraz poszedem z wielkim niepokojem: czy aby Foka nie pozna po gosie
gupich kawaw z t syren na telefonie.
Ale staremu dyrektorowi co innego byo w gowie:
Suchaj mwi serdecznie Foka co ja ci, jednym sowem, bd Pan mwi, mgbym by
dwa razy twoim ojcem...
__ Dlaczego dwa? zainteresowaem si.
__ Zawsze ciebie gupstwa si trzymaj jkn dyrektor dwa
razy to znaczy, e tyle razy jestem starszy od ciebie, e mgbym by twoim, jednym sowem, nie
tylko ojcem, ale i dziadkiem no, z wielk bied, ale mgbym tumi moje powtpiewanie.
Ty tu swojemu dyrektorowi przemichy urzdzasz, a nie wiesz, co ci grozi: Rada
Pedagogiczna mwi, e wszystko dobrze, .ale jeste zaka dyrektor wznosi gos zaka,
jednym sowem. Broni ciebie, bo jeste sierota, po jakich pensjonatach mieszkasz dyrektor
si wstrzsn takie pirko, jednym sowem... pokaza na ysin, przypominajc wizyt
pani Miotowskiej robisz, co chcesz, jednym sowem... I nauczyciele maj ciebie dosy, pan
Waraszkiewicz mwi, e nie moe ciebie trzyma na lekcji, bo cay czas z kolegami
rozmawiasz.
Panie dyrektorze, ja przez cay czas rozmawiam z profesorem Wa-raszkiewiczem.
__ Widzisz, jednym sowem, jeszcze gorzej. I co ja z tob zrobi?
Ja te nie wiedziaem. Wsplna troska tak nas jako zczya, e poczlimy gawdzi o starych
Polakach, a wreszcie okazao si, e udatnie przetumaczyem na polski od Integer vitae
scelerisue purus Horacego. Foka si rozczuli, wyprawi mnie z bogosawiestwami i z
komentarzami do Horacego, oprawionymi w pikny pergamin.
Kaza mi jutro przyj do szkoy, wpad wida na biednego Szewca, ktry o Horacym nie mia
pojcia, Szewc skrusza, zaprosi mnie do domu na kolacj, Szewcowa okazaa si z kresw,
spragniona ludzkiego sowa. Szewcomachia zakoczya si pokojem, sztama zawarta zostaa na
cae dwa lata a do matury, w cigu ktrych miaem sakramentaln troj z matematyki na
podstawie klaswek, a o klaswki to ju starali si siedzcy naokoo Wacek, Mundek i Stasiek.
Na maturze trzasna mi nie tylko matematyka, ale i fizyka, i acina. Poczciwy polonista, profesor
Krl, z rozwian aureol biaych wosw, wspomagany przez polonist Sowiskiego, macha
moim wiczeniem maturalnym z polskiego przed oczami fizyka, acinnika, matematyka. Dwaj
pierwsi zmikli, ale bestia Szewc zama tyloletni pakt, nawali, rozkada rce:
Ja sdz, e, na dobr spraw, to on z matematyki by nie zda
i do pitej klasy.
Ale gubi mnie nikomu si tam nie chciao, wszyscy zgodnie woleli si mnie pozby, uchwalono,
e na jesieni mam zdawa poprawk. Naiwny nard te belfry. Jak przez lato odrobi tyle
nierbstwa?
Zafundowaem sobie na cae wakacje korka. Nauczyem go polowa, pywa, jedzi
konno i paru mniej chlubnych rzeczy ale jako matematyk przeoczylimy.
Na jesieni przyjechaem do Warszawy jeszcze gupszy, ni byem na wiosn jeli to tylko byo
moliwe. Nie miaem z czym si pokazywa na t durn poprawk i humor miaem bardzo
kiepski.
Na szczcie napatoczya si Stasia Kuszelewska, pniejsza tumaczka Londona, autorka kilku
ksiek, ona najpierw ministra Ignacego Matuszewskiego, potem generaa Rayskiego.
Stasia miaa bardzo bkitne oczy, bardzo grube jasne warkocze. Nie mogem jednak przej si jej
szlachetnym oburzeniem na Cezarego Jellent, ktry mia rzekomo w jakim felietonie napisa,
e naley bardziej obnay operetk. Stasia, przysiga harcerka, uwaaa, e naley Jellent
napitnowa.
Jasne warkocze, bkitne oczy i przetaczony wieczorek na pensji Kurmanowej przewayy. W
skrytoci ducha mylaem, e operetk, da Bg, i tak obna, a zapachniaa awanturka.
Jellenta ogosi odczyt o Wyspiaskim w salce na Mazowieckiej obliczonej na sto pidziesit
miejsc. Zakupilimy trzydzieci biletw i zmontowalimy sze pitek. Kada pitka bya
rozsadzona w piciu miejscach sali i to w rodku rzdw. Kada miaa swego szefa. Szef
pierwszej pitki mia w pi minut po rozpoczciu odczytu wsta i przepycha si do wyjcia,
jak najmocniej depczc po nagniotkach.
Rwnoczenie podrywaa si jego pitka w piciu miejscach sali, kady usadowiony w rodku
rzdu, kady tratujcy nagniotki. Co pi minut miaa to robi nastpna pitka, nim si nie
wywoa reakcji Jellenty.
Przy bardzo haaliwym wychodzeniu pierwszej pitki Jellenta speszy si i mocno zirytowa.
Zrozumia, e bya to zorganizowana manifestacja. Sala bya podminowana. Tylko ani Jellenta,
ani audytorium nie domylao si, e to dopiero pocztek.
Kiedy nastpnych piciu modych chopcw i dziewczt w rnych miejscach poczo si
przeciska, nastpujc na nogi ssiadw, Jellenta, syszc sykania i jki, nie przerywajc
wykadu, wplt, e Wyspiaski recenzj Prokesza o premierze Wesela* powinien by
przejmowa si rwnie mao, jak on t grupk osw, ktra wychodzi z sali.
Na to powstaem i gromkim gosem oznajmiem, e to modzie polska, ktra nawouje do
napitnowania pornograficznych tendencji pana Jellenty, i wezwaem, aby solidaryzujcy si z
modzie opucili sal.
Natychmiast z rnych miejsc poderwao si dwudziestu sprzysionych, porywajc za sob
innych. W westybulu jakie rozognione paniusie dopytyway, co si stao. Wyszy, bo juci
solidaryzuj si z modzie, ale chciayby wiedzie, o co chodzi. Ba, ja bym te chcia. Tak si
bowiem zoyo, e nie zdyem przeczyta tego felietonu. Ot i po rozrywce! Co tu dalej robi?
Cukiernia Jackowskiego na Nowym wiecie, srodze zakazywana przez wadze szkolne, bya
miejscem spotka warszawskiego wierwiatka. Ogromna w stylu dziewitnastowiecznym sala
z pluszami, zoceniami, yrandolami bya wypakowana po brzegi dandysami, wrd ktrych
lniy wielkoskrzyde kapelusze, dwigajce ogrody sztucznych kwiatw; wielkie iloci
wypchanych ptakw; strusie pira spywajce a na ramiona bogi, kryjcych twarze woalkami;
rajery, to znaczy zociste pira z ogonw rajskich ptakw; wstgi, aksamitki, koronki, sztuczne
kamienie. Te skomplikowane konstrukcje byy upite na fryzurach spitrzonych na
,,postiszach, to znaczy wakach z wosia, i umocowane dugimi szpilami, ktre nieraz
wykuway oczy w tramwajach, byy wic zabezpieczone metalowymi kapslami.
Wrd tego wszystkiego ujrzaem w mundurze rosyjskiego, bojkotowanego przez nas, uniwersytetu
byego koleg z naszej szkoy. Ustawiem go pod gwnym yrandolem jak piewaka, ktry ma
zapiewa ari operow, i rbnem tak, e run midzy plantacje kapeluszowe, przewracajc
stolik.
Zrobi si raban, policja, podlec natychmiast pocz oskara, e to jest polityczne pyskobicie. W
cyrkule znudzone szpicle gmerajce po moich kieszeniach oywiy si nagle: oto w czeluciach
kieszeni znalazy
zwinity w kulk kwitek na Fundusz Wojskowy imienia kiewskiego. Na tym wistku
pozwolono sobie za jedne dwa grosze umieci, ile wlezie. Bya i cytata z kiewskiego: Nie
wiem, czy zwyciy moem, ale zwycieni by nie moem, i wezwanie do natychmiastowej
walki zbrojnej, i czort wie nie co. Szpiclom rozjaniy si gby, polecieli robi rewizj w moim
mieszkaniu, a tam znaleli pene szuflady materiaw, dotyczcych Funduszu Szkolnictwa
Polskiego, ktry prowadziem, zebrawszy ju natenczas cztery tysice rubli (dwa tysice
dolarw).
Na tym kwitku Fundusz i w tych papierach Fundusz...
Zawarczay druty telegraficzne, wyapujce byych kolegw po rnych ktach, poadowano ludzi
do wizie i z tego wszystkiego okazaa si figa Fundusz mia i nie na kupno armat,
tylko na pacenie wpisw. Z caej Polski wic zostaem siedzie sam jeden, drczony w dzie
przez andarmw zapytaniami, skd otrzymaem ten kwitek, na co niezmiennie dowiadywali si,
e od jakiego nie znanego mi blondyna na ulicy Smolnej.
Wreszcie przestali si czepia blondyna, za pyskobicie dali mi w drodze administracyjnej
najwyszy wymiar kary trzy miesice, ale nagle co przypltali z dawnych czasw, histori
wsypy na Sosnowej u koleanki Ryczki (pniejszej wiceministrowej Kouchowskiej), pocz
si mtlik od nowa, urozmaicony gr w szachy, ktre ulepilimy z chleba.
W wizieniu na Daniowiczowskiej umieszczono mnie w celi z rozczochranym osobnikiem. Od
pierwszej godziny zapanowaa sztama. Wygosiem do niego tyrad na temat posannictwa
narodowego. Byo to omal o Chrystusie narodw.
Wyczerpany dwugodzinnym kazaniem zamilkem. Drab zlaz z pryczy i poda mi ap ogromn jak
opata.
Towarzyszu powiedzia to jest nasz program.
To znaczy jaki?
SDKPiL.
Bardzomy si polubili. By redaktorem odpowiedzialnym pisma SDKPiL i ju szsty raz
odsiadywa. Mia wysoce rozwinit technik siedzenia. Jego warunki redakcyjne wkluczay
pierwszoklan wawk, bo odsiadywanie stanowio jego obowizek. By wicie przekonany,
e kady porzdny czowiek jest esdekiem, std i moje szlachetne idee bez wtpienia musiay
by w programie esdecji.
Na konto tego idealizmu zaeralimy si pysznymi cielcymi kotletami z groszkiem i nawet
partycypowaem w otrzymywaniu grypsw do mnie kierowanych, zapiekanych w esdeckich
podpomykach. Korzysta z tych smakoykw nawet trzeci wizie, ktrego przez pomyk
wepchnito nam na jedn noc sztywny jak deska lejtnant niemiecki, aresztowany za
szpiegostwo. Traktowany per Kamerad i tuczony esdeck zagrych, nie rozsztywni si, nie
chcia dyskutowa na migi esdeckiego i mesjanistycznego programu, podejrzewa wida
kapusiw, przesiedzia sztywno na taborecie ca noc, a go rano z wielkim gwatem sowiaski
baagan przenis do najcilej wyizolowanej separatki.
ywot mj w tym wizieniu na Daniowiczowskiej way si na dwoje: z jednej strony rodzina
przez stosunki zabiegaa w Petersburgu o zwolnienie, z drugiej strony poczlimy z esdekiem
grubsz rozrb. Do wizienia zsypano za strajk stu dwudziestu tramwajarzy i zadano, aby
skrobali ziemniaki. Esdek orzek, e to przeciw statutowi winia politycznego, rozpukalimy
si w cian na prawo, w cian na lewo, w rur kaloryfera w gr i w d i niebawem o
oznaczonej godzinie czwarte i pite pitra polityczne i cz trzeciego kobiecego
rozbrzmiay waleniem taboretw o drzwi.
My w naszej celi wstpilimy, nie czekajc na omot, na ciek bojow zaraz po przestukaniu
instrukcji i poczlimy rycze skadnym duetem:
Ukai mnie takuju obitiel, gdieby ruskij muzyk nie strada. Esdek mia bas, zaiste,
bernardyski.
Na to wpad naczelnik wizienia, Nazimow. Bezzwocznie przeszlimy z pieni rewolucyjnej na
carosawn:
Sawsia, ach siawsia, nasz ruskij car, Gospodom Bogom dan Hosudar. Esdek bezczelnie
wrzasn:
Szapku dooj!
Nazimow, blady z gniewu, zdj czapk, ktrej nie mia prawa mie na bie przy piewaniu hymnu,
i zapyta:
Czewo szumitie?
Esdek zamiast odpowiedzi wzi z min senatora przepyszne zrazy zawijane, ktre tego dnia
nadesano w wawce, i ku mojej goryczy wyrzuci je w obliczu naczelnika do kibla:
Rozpoczynamy strajk godowy, pki z karcu nie zwolnicie towarzyszy, ktrzy odmwili
skrobania kartofli.
Przedtem zrobimy co innego zripostowa Nazimow odelemy was do separatek w forcie.
Fort to byo miejsce niesychanie paskudne zwaszcza po naszym Bristolu na
Daniowiczowskiej.
W jaki czas potem rozleg si wyej wzmiankowany omot i indywidualne wycia jak kto tam
umia i potrafi. Potem przestukano nam, e na podwrzec wizienia zajechay karetki i eskorta.
Potem... drzwi si otworzyy, stan w nich pitrowy i kaza mi zabiera si z wszystkimi
rzeczami.
Milewski (tak bowiem nazywa si esdek, spotykaem go ju midzy wojnami, pracowa w fabryce
zapaek w Mszczonowie) poda mi ap:
Trzymajcie si, towarzyszu.
Na dole w kancelarii Nazimow przyj mnie z kwanym umieszkiem. Kaza mi
podpisa papierek, na ktrym wyczytaem, e jest to papierek zwolnienia.
A wic nie do fortu?
Co komu sdzone, to go jeszcze nie minie filozoficznie pocieszy si
Nazimow.
I rzeczywicie (jak mwi chory Orzeszko). Kiedy wybucha wojna, zaproszono
mnie ponownie do siedzenia. Ju w drodze do Bristolu schytrzyem si kupi
,,antki, to znaczy gazety, towar w wizieniu zakazany i poszukiwany.
Przebierajc si w ani w ubranie wizienne, z fachow maestri wsadziem
antki pod ubranie. Wita mnie Nazimow yczliwie, umiechali si wszyscy
dozorcy wiadomo, swj go, szemrany, nie jaka frajerska achudra.
Wepchnity do wielkiej celi pomidzy zamieszkujcych j dwudziestu szeciu
grubasw brzuch w brzuch sprawnie usiowaem poobdzie-la ich zdumienie
antkami, ale rzucali si ode mnie w bok z przestrachem. Okazali si
knajpiarzami, przyaresztowanymi za wyszynk alkoholu, co w czasie wojny byo
zakazane. A c to za wawki miao to bractwo... Co za kawiory, co za
ososie!...
Knajpiarze uwaali, e jestem albo wyjtkowo niebezpieczny kapu, albo wyjtkowy
zbrodniarz. Utwierdzili si w tym przekonaniu, kiedy wawk przynis z lekka
durnowaty Filip, popychado stranikw, o byczym misistym karku. Filip,
pamitny napiwkw, wita mnie z wylaniem.
To jest kat, wieszajcy ludzi, ktry dla pozoru ma funkcj roznoszcego
wawki objaniaem z nonszalancj to mj przyjaciel. Ho, ho,
pracowao si razem, pracowao...
Na takie dictum wszystkie wawki cigny sznureczkiem przede mnie. Dopiero
wybrawszy z kadej najsmakowitszy haracz, zezwalaem na konsumpcje indywidualne.
Pod t por zdyem ju si zarczy. Mj przyszy te pojecha interweniowa;
narzeczona, w lady kobiet-bohaterek, postanowia mu towarzyszy, bo i tatusia
przymkn.
Pukownik andarmerii, z wielk rozwidlon brod na fiokowym mundurze,
wytworzy nastrj yczliwy i kordialny. W pewnym momencie poprosi narzeczon,
aby poczekaa w ssiednim pokoju, i zwierzy jej ojcu przygnbiajcy fakt:
Czy pan wie, e on nie ma paszportu? Czy pan wie, co to za czowiek? Wyglda
pan na statecznego obywatela, jake mg pan by tak lekkomylny, aby przyjmujc
owiadczyny, nie obejrze paszportu?
No, ale zagawdziem si w zdarzenia pniejsze. Wwczas, po tych wyrzuconych
do kibla zrazach, ganiaem, roznoszc przeszmuglowane
grypsy, gdy nagle na Nowym wiecie natykam si nos w nos na naszego dyrektora
Sznuka. Foka stan jak wryty:
Co to?... Jak to?... Jednym sowem... Pucili ciebie... pana...? Ludzie
czasem maj olnienia genialne:
Panie dyrektorze wyszeptaem w natchnieniu wypuszczono mnie przez
pomyk.
Jednym sowem... uciekaj... hm... niech pan ucieka za granic... Zwiesiem
smutnie gow cierpienie odmalowao si na twarzy
szlachetnego modziana.
Ach... Jednym sowem... Nie masz... hm... nie ma pan matury...? Hm...
Zachod, hm... niech pan zajdzie jutro do szkoy, jednym sowem.
Nazajutrz Szewc spyta mnie z rozkosz o jakie 2x2 = 4. Wlepili trj-czyn
wymaszerowaem z matur w kieszeni... jednym sowem.
W tydzie potem flanuj sobie z nonszalancj po Nowym wiecie, widz toczy si
Foka. Pozdrawiam go ruchem penym gracji moim mikkim borsalino.
Co to?... hm... jednym sowem... Czemu nie wyjechae? Hm... czemu pan nie
wyjecha, jednym sowem?
Panie dyrektorze, ju si wszystko wyjanio pomylnie, e mnie nie zamkn.
Foka podnis rce do czoa:
Nabra mi, nabra!... rozpaczn bez... hm... bez jednym sowem.
By poraony.
Szedem obok niego milczc, skruszony. Stary co way.
No, ale ten Horacy by przetumaczony wybornie powiedzia. I w tym
powiedzeniu byo jakby rozgrzeszenie dyrektorskiego sumienia.
Z matur polsk pozbyem si kopotu, ale wisiaa nade mn matura rosyjska. Naleao j zda w
charakterze eksterna, bo bez matury rosyjskiej grozia trzyletnia suba w wojsku rosyjskim w
charakterze bez-cenzusowca.
W zaborze rosyjskim trudno byo zdawa, bo eksternw, przychodzcych ze szk polskich,
cinano.
Wzilimy z Mundkiem Oliskim i Piotrusiem Grdeckim spis gimnazjw Imperium Rosyjskiego i
odlegoci ich od kolei: naleao wyszuka najwiksz dziur, w ktrej o sprawie polskiej wiele nie
jest wiadomo, natomiast ludzie si nudz i mona ich bra na stosunki osobiste.
Znalelimy Jeatm, miasteczko -nad Ok, dopywem Wogi, liczce osiem tysicy mieszkacw i
czternacie cerkwi oraz gimnazjum pastwowe.
Niewiele mylc, kropnlimy si do tej Jeatmy, pooonej o dziewidziesit sze wiorst (sto z
czym kilometrw) od kolei.
Dojechawszy do maej stacji Murom, pooonej w gbokich lasach muromskich wodzimirskiej
guberni, siedlimy w tak zwane rozwal-nie, niskie sanki szufle, w ktrych czowiek,
opatulony w baranice, lea prozwalony tyem do biegu koni, i ruszylimy w niene zaspy
rosyjskiego bezmiaru w dwje sa, dzwonic wielkimi dzwonami uwieszonymi u szyi koni
rodkowych w trjce.
W Jeatmie okazao si, e naley czeka na dyrektora, ktry by wezwany do kuratorium.
Tymczasem do hoteliku, w ktrym zamieszkalimy, poczli przesika miejscowi omioklasici.
Co dzie do naszego pokoju wjeda wielki samowar i kilka butelek wdki. Uczylimy ich
piewa ,.Jeszcze Polska, co po trzeciej butelce wychodzio wcale niele. Kiedy po czwartej oni
nas poczli uczy rewolucyjnych rosyjskich pieni, groza posza po czternastu cerkwiach Jeatmy.
Gdy wreszcie przyjecha dyrektor, trzej warszawscy franci, rozpijajcy jego owieczki, niezwocznie
zjawili si na audiencj.
Dyrektor w granatowym mundurze ze zotymi guzikami, z kozi brdk i imponujco
fioletowiejcym nosem, ze zgroz spojrza ponad szkami cwikieru na nasze mocno fantazyjne
krawaty.
Czym zasuya sobie Jeatma na wasz askawy wybr, panowie? Piotru Grdecki, ciemna
masa, lubi si czasem wyrwa. Miaem ja
gada, ale pamitaem na napomnienia jeatomskich kolegw: Pobjcie si troch, rozmawiajc z
dyrektorem. Nu, co wam szkodzi. A on to lubi. Robiem wic artystyczn pauz, pamitajc na
etykiet rosyjsk e wadzy naley si ba*. Aniel wic wzrokiem satrap, a tu Piotru, sdzc,
e si zacukaem bc:,
Syszelimy o wysokim poziomie nauk w Jeatmie...
W Warszawiecie o tym syszeli? jadowici si dyrektor. I nagle przychodzi
mu do gowy, e jake to caa Jeatma, jake kurator komentowa bd inaczej
t warszawsk popularno Jeatmy. Jako dowd o wyjtkowym zgoa
apownictwie! Zrywa si dramatycznym ruchem z fotela i krzyczy p
gronie, a p bagalnie:
Na miy Bg, wyjedajcie! Wyjedajcie! Wot wam kriest (przysigam), e
za nic nie dopuszcz do egzaminw.
Kiedy Mikoaj I przyjecha do Kijowa, jeden z oczekujcych na audiencj gubernatorw
narobi w portki. W czasie zamieszania ukaza si we drzwiach cesarz, a dowiedziawszy si, co
zaszo, pochwali gubernatora za wiernopoddacze uczucie strachu.
Tego wieczoru gsto zmieniay si samowary i butelki. Nazajutrz skoro wit oczekujce przed
hotelem dwie rozwalnie, do ktrych adowano nasz baga i podrczniki, otoczya gromadka
jeatomskich maturzystw. nieg pada mikkimi, duymi patami. Jeden z nich, Popw, wsun mi
w rk skrawek papieru byo zbyt ciemno jeszcze, zbyt nieno, aby czyta.
Zadzwoniy dwa due dzwony u szyi koriennych*, zruszajcych sanie. Nasi rosyjscy koledzy, zbici
w szarzejc grupk, zaintonowali bardzo nieskadnie le poduczone Jeszcze Polska.
Na czterdziestej pitej wiorcie, kiedy przeprzgano zmianowe konie, raczylimy si z
miejscowymi chopami herbat. Go wedug obowizujcej etykiety maymi szczypczykami dzieli
kostk cukru na szesnacie czci i poczyna si skomplikowany rytua siorbania lekkiej herbaty
wylewanej na spodek. Kad proponowan przez fundatora szklank go przyjmuje inaczej. Ju
pierwszej zaraz odmawia, rwnoczenie jednak podsuwajc j do zapraszajcego. Nastpnej
odmawia i przyjmuje. Potem poczynaj si cuda ze szklank. Przy ktrej tam turze kadzie j
goszczony bokiem na spodek, ale yeczk zatrzymuje na stole. Przy innej ju i yeczk skada.
Rwnoczenie, crescendo, idzie wzbranianie si. Wreszcie, wysiorbawszy pitnast szklank, go
stawia j do gry dnem, kadzie przy niej yeczk, na szklance kadzie ostatni nie zjedzony
kawaek cukru i zdecydowanym gestem to wszystko odsuwa. Naley wiedzie, e dalsze naleganie
jest nietaktem.
Ot wtedy, gsto si pocc po szesnastu szklanicach wrztku i ocierajc pot z twarzy rcznikiem
haftowanym w koguciki, zaserwowanym jako cz samowarowego kompletu, signem do
kieszeni po zwilgotnia kartk.
Popw pisa:
Praszczajtie, wolnyje wy pticy. Zeajem doigo wsiem wam yt. Z razswietom zawtraszniej zarnicy
Do nas, towariszczej, pribyt.
Mino lat sze, wybucha rewolucja rosyjska. Biegnc po Morskiej w Petersburgu natknem si
na modzieca w mundurze, przepasanego wstg nabojw:
Wakowicz. To ja. Popw z Jeatmy... Pamitasz; daem ci wiersz.
Koriennaja ko rodkowy, w hoioblach, ktry idzie kusem, podczas kiedy pristianyje
galopuj. egnajcie, wy wolne ptaki. Zabierzcie nasze najpomylniejsze yczenia. Z zorz
jutra wrcie do waszych przyjaci.
Z Jeatmy pojechalimy wprost do Libawy. Od grupy kolegw, ktrzy si tam skierowali,
mielimy wiadomoci, e w Libawie jest przyjemnie i moe iiie bd cina.
Mieszkalimy w jedenastu w willi libawskiej Polki. Taty i mamy posyali forsy w brd byle
tylko ci synkowie brali najlepszych nauczycieli, zarost nam si pocz puszcza, kolonia polska
nosia frantw z Warszawy na rkach y, nie umiera!
By midzy nami chopisko starszawy, zarost mu si ju dobrze sypa, nieco orangutanowaty, ale
pewny swoich wdzikw. Sfingowalimy do niego list od kasjerki kawiarnianej, ktra nosia
czerwon bluzk ze zotymi guziczkami i do ktrej podpalalimy si wszyscy... Dziewcz
naznaczao randk o jedenastej w nocy, kiedy zamykaj kawiarni.
Ubralimy go w akiet wsplnymi wysikami, kady ofiarowa najpikniejsz cz garderoby,
jak posiada. Wyprawiwszy, urzdzilimy dziki pls radoci i ranie zabralimy si do
przygotowania Triumfu Starorzymskiego dla niefortunnego kandydata na amanta.
A wic, kiedy otworzy drzwi do swego pokoju, czeka go wycelowany wprost na wysokoci gby
kij gsto owinity skarpetkami, aby sobie nie wyku oka. Na grze nad drzwiami na kunsztownych
dwigach przechylao si automatycznie wiadro wody. Na dziesi centymetrw nad podog
przecignity sztywno sznur czy si z jedenastu blaszanymi nocnikami, ustawionymi na szafach.
Na t okazj ukwestowana pani Jadewska, wacicielka pensjonatu, dugo wzbraniaa si, e nie
moe lokatorkom odbiera potrzebnych utensyliw. Bagalimy, eby im od ust odja, a nam daa
na tak wzniosy cel.
Pensjonat, przywarowany, czeka na powrt Adonisa. Jednak Adonis nie wraca, poczlimy si
zastanawia, e moe niechccy oddalimy gorylowi istotn przysug, i pozasypialimy z sercami
w cgach zazdroci o te zote guziczki.
Okazao si potem, e zote guziczki ocalay, a niefortunny amant, nie chcc narazi si na
pokpiwania, przesiedzia noc w parku, fingujc jak przygod.
witaniem will zbudzi straszliwy grzechot jedenastu nocnikw. Wyskoczylimy z ek i jak kto
sta, wpadlimy do pokoju nocoaza. Przemoky do nitki, trzyma si za nos rozkwaszony drgiem.
Dookoa poczy wyglda gwki creczek Jadewskich. Goryl, rozwcieczony, chwyci w
wanie drg i run na aranera. Wypyrgnem na zewntrz, on za mn, pdziem jak gazela ku
morzu, idce z koszami niewiasty z podziwem patrzyy na pomykajcego w krtkiej nocnej
koszuli, a za nim z drgiem ryczcego wariata w akiecie, za tym znowu na trzymajcych si w
przyzwoitej odlegoci dziewiciu nie odzianych.
Wparem si w morze po pas i poczem perswadowa odprasowanemu frantowi latajcemu z
rykiem po brzegu, aby nie by gupi, odoy pomst, przynis portki. Brzeg pocz si zaludnia,
musia zdj blokad.
Mimo tan intensywnych studiw wikszo cia si w Libawie i ruszylimy zdawa do Moskwy.
Zasmakowalimy w tej turystyce, ktra nazywaa si eksterniczanje (eksternowanie). Do Moskwy
przyjechao nowe narcze kolegw, ktrzy w szkole byli o klas niej (bo -to ju min roczek)
todziobw. Tych znowu swdziaa forsa i ciekawo ycia. Jeden przez drugiego pozowa na
dowiadczonego w sprawach amora. Papinsynek, syn fabrykanta kafelkw, wieej czeskiej
proweniencji, nazywajcy si co w rodzaju Nowaczek, smarkacz i todzib, opowiada o swych
miosnych przewagach i pojedynkach. Modzie tego nie lubi i postanowilimy da mu nauczk.
Nowaczek zainwestowa w pewn dziewic tydzie stara, wodzi j po teatrach, ekspensowa si,
a kiedy dziewcz wezbrao sokiem-jak dojrzaa gruszka podkrci si may, sprytny Marianek
Kacprzak i gruszk zerwa.
Okropnie odczu strat forsy, zachodw i sodkich perspektyw Nowaczek:
wistwo micie zrobili, kolego owiadczy Mariankowi.
Tak? zesztywnia Kacprzak. Pozwoli pan, e zaatwimy spraw paskiego zarzutu na
innej drodze.
Ta inna droga to by Jurek Dangel i ja, do ktrych zwrci si, proszc na wiadkw.
Wyjwszy szko od zegarka, majce imitowa monokl, zabraem Jurka i udalimy si do
Nowaczka.
Prosz, siadajcie ucieszy si.
W imieniu mocodawcy naszego sztywniem si Mariana Juliana Stanisawa
Augustyna Ildefonsa Kacprzaka, przyszlimy zada satysfakcji...
A c ja takiego zrobiem?
Uy pan habicego okrelenia ,,wistwo, ktrym mocodawca
nasz, Marian Piotr Ambroy Ignacy Stanisaw Kacprzak, czuje si obraony.
Nowaczek jest przytoczony t mnogoci imion mocodawcy, moim monoklem, moim
mwieniem przez nos (cierpn, eby ten Jurek nie parskn miechem,
bo jest strasznie mieszliwy); stara si jednak mwi po koleesku i zgodliwie:
Nieraz przecie i gorzej do siebie mwimy; ale jeli chce, to go
przeprocie ode mnie.
Teraz to ju nie ja mwi, lecz mj nos. Trbi tak uroczycie, e sam si dziwuj, trbi tak gronie,
e chyba groniej nie bdzie trbi adna trba w Dolinie Jozafata.
Ciesz si, e nie poleje si krew, bo naszym zadaniem jest uchroni od jej rozlewu. Ale nasz
mocodawca, Marian Jerzy Wadysaw Mci-wj Bonawentura Kacprzak, stawia specjalne
warunki...
Bestia Dangel nie wytrzyma; wstawi gb w otwarte okno i ryczy. Nowaczek jednak ju zdrtwia
pod tym uroczystym trbieniem, ju widzi przed sob okropn mier:
Jakie to warunki? pyta niepewnym gosem.
yczeniem pana Mariana Tadeusza Zbigniewa Wodzimierza Eustachego Kacprzaka
jest, aby szanowny pan trzykrotnie przeby przestrze pod sprztem zwanym
st, wydajc odgosy waciwe czworonogowi imieniem pies.
una uderzya na twarz Nowaczka:
Ja tego nie zrobi.
Ukon... Ostatnie przygniatajce spojrzenie przez ogromne szko kieszonkowej
cebuli, rozsadzajce jam oczn... Wykus krztuszcego si od miechu Dangla.
Po caej Polonii moskiewskiej dalimy zna, e jeeli Nowaczek zwrci si o
wiadkowanie przyj... Ju my mu damy szko... Za te wszystkie bujdy o
pojedynkach w Pradze i nie-Pradze, o floretach, rapirach, szpadach, paaszach,
szablach kawaleryjskich, cikich dziewitkach, paradach, krzyowych ciciach,
tercjach, sztychach, trupach, kaniach, laurach, rach...
Tadzio Peczyski i Micha Wyk z Sieradzkiego, poczta Szadek, ktry kiedy sam
si namyla, czy mnie nie wyzwa na ubit ziemi z powodu, e nauczona przeze
mnie klasa za kadym razem, kiedy go wywoywano do tablicy, ryczaa: poczta
Zadek zostali wiadkami Nowaczka. Pojedynek jednak wyznaczylimy dopiero za
tydzie, aby przeduy zabaw. W stowce o nieapetycznej nazwie Sanitas, w
ktrej stoowali si wszyscy adepci eksterniczanja, odchodziy krew mroce w
yach opowiadania o tym, jaki to wietny strzelec jest ten wielu imion
Kacprzak.
Ja byem z nim na wakacjach w Pockiem gardowa ktry, udajc,
e nie widzi siedzcego przez st za wazonem z wielk sztuczn palm Nowaczka
wyobracie sobie, e ten dra Kacprzak jadc na rowerze, ze zwykej pitki
brauninga na siedem strzaw sze jaskek w locie ubi.
Ale co to z nim teraz Si robi? zastanawia si w gos inny. Nic nie uczy
si do matury, tylko cae dnie strzela w strzelnicy. Wczoraj zgromadzi si
ogromny tum gapiw. Waciciel strzelnicy proponuje mu sto rubli, eby
strzela, rezygnujc z premii. Samych gipsowych krlikw ma kilkadziesit sztuk.
Nie je pan? sycha za majolikowym wazonem gos kelnerki.
Dzikuj mwi drewnianym gosem Nowaczek.
Udajemy, e dopiero go spostrzeglimy. Kiedy idzie po paszcz do szatni, rozstpujemy si z
ponurym szacunkiem, jaki si naley przyszemu trupowi.
Przygotowalimy fajne pistolety pojedynkowe: kto znalaz gipsowe skarbonki w ksztacie
pistoletw.
Mielimy bied-z kolegami, wszyscy bowiem chcieli by na pojedynku. Zaakceptowalimy, ilu
tylko byo mona po lekarzu i po felczerze na kadego z pojedynkujcych si wybranych
spord maturzystw innych szk, ktrzy nie chodzili do Sanitasu i ktrych nie zna
Nowaczek. Jeden z nich, pamitam, by z Kowieszczyzny, nazywa si Suryn i boczy si na
mnie, bo wytumaczyem kolegom, e Suryn po litewsku znaczy winia, co jako ywo nie byo
prawd.
W oznaczony dzie witaniem pojechalimy z Kacprzakiem lichaczem, to znaczy dorok na
dtych oponach zaprzon w rysaka, na Worobjo-wy Gry, ulubione miejsce pojedynkw, z
ktrych po raz pierwszy Napoleon ujrza Moskw.
Wygldalimy bardzo godnie. Wprawdzie melonik poyczony od kolegi by za may, powiewaem
wic nim w rku pod pretekstem upau, ale tuurki zrobione za rwnowarto ilu tam godzin
starosowiaskiego jzyka (pod starosowiaski pompowao si starych specjalnie udatnie),
monokle w oczach, miny uroczyste, neseser skrzany, w ktrym przechowywalimy nieszczsne
gipsy wszystko razem dostatecznie dziaao na kelnerw podmiejskiej restauracji.
Co ich prewoschoditielstwa rozka? podlecia gospodarz.
Wy czto budieie pit, baron? (co pan bdzie pi, baronie?) spyta Kacprzak
Dangla, ktry akurat by baronem autentycznym.
Co pan wybierze, kniaziu? znalaz si w kropce Jerzy.
Myl, hrabio odpowiedziaem Kacprzakowi e Citro Ka-linkina.
I Baron, knia i hrabia obstalowali butelk lemoniady za pitnacie kopiejek.
Spotkanie wyznaczone byo na szst rano, ale przeciwnikw nie byo. Mielimy ostrzela plac,
jeli nie zjawi si w cigu kwadransa.
Ale oto ukaza si spieniony lichacz i Peczyski z Wykiem wywlekli z niego
ziemistozielonego Nowaczka.
Mwi, e nie spa ca noc, chodzi po pokoju po napisaniu ostatniej woli i jedenacie much
zabi szepn Wyk.
Powiedzielimy mu, e jeli si wyamie, to zamiast jednego bdzie mia dwa pojedynki, z
Michaem i ze mn doda Peczyski.
A tu jak raz nowe dwa lichacze w kadym doktor i felczer. Weszli w smak caej awantury,
dwigajc walizy z rzekomymi opatrunkami. W walizie Suryna strasznie chrzcio: woy tam
szczypce, ywy i gong zwdzony w pensjonacie; miao to imitowa brzk lancetw. Jeden z
felczerw grubo przesadzi: tak domkn waliz, e sterczay z niej na zewntrz bandae,
notabene pokrwawione kupionym w aptece karminem.
Trzeba byo spieszy na miejsce spotkania, bo a nu ten nieszczsny Nowaczek pozna si na
kawale?
Na polanie wrd lasku ustawilimy przeciw sobie adwersarzy i poczem czyta protok.
Pojedynek by na gwintowane pistolety ze sznele-rami, z muszkami. Odlego dwadziecia
krokw z podchodzeniem do bariery. Komenda tylko na start, strza wolny. Potrjna wymiana
strzaw, a gdyby te pozostay bez rezultatu, dalej a do niemonoci walczenia i w ogle...
Czytam ja, czytam ten protok, a tu widz felczerzy z doktorami pooyli si na ziemi i a si
kulgaj z uciechy.
Zakoczyem protok wezwaniem do zgody. Sekundanci Nowaczka ukazali mu zwinite w
demonstracyjny sposb pici, ale on ju nic nie widzia. Nie reagowa. Sta jak sup.
Zrobio mi si al, e oto zabawa ju si koczy, czy moe uczuem ciekawo, co dzieje si w tym
za ywa umarym czowieku. Przypomniaem sobie, e przed postawieniem na placu wyzwany
ma pierwszestwo przy wyborze albo stanowiska, albo pistoletu. Cho wic przeoczylimy t
formalno i przeciwnicy byli ju rozstawieni, zwrciem si do Nowaczka:
Do pana naley wybr broni lub miejsca. Co pan wybiera? Milczenie.
Zwracam si z zapytaniem, czy pan wybiera miejsce, czy bro? Milczenie. Nowaczek
rozumie, e do niego mwi, patrzy na mnie
szklanym wzrokiem i gos mu nie moe wyj z krtani.
Dopiero na trzecie pytanie, gdzie z gbi jego jestestwa, jakby poczy z wielkim trudem rusza
dwigi mwicego mechanizmu, jakby z wolna poczynay si rozarza lampy radia, wyszed
niesamowity, drewniany gos:
Stoj ju...
To nie mwi Nowaczek, to mwi czowiek z tamtego wiata, czowiek, ktrego duch ju
przeszed Rubikon ycia, a tylko powoka cielesna tu jeszcze chwilowo stoi.
Zrobio si nam straszno. Kawa doprowadzilimy za daleko. Szepnem do sekundantw
Nowaczka, eby mu doradzili pogodzenie si, eby zapewnili, e nie bdzie mia z nimi
pojedynku. Kiedy ju mu naszeptali do ucha, a ja jeszcze raz, ale ju ludzkim gosem,
zaproponowaem pogodzenie si, widzielimy jak policzki biedaka poczynaj ponownie si
zarowia, jak mu powraca ycie.
Skoczyo si tym razem na szampanie w teje restauracji, naturalnie na koszt uratowanego z
paszczy mierci. Musia zapaci chyba z kilkaset godzin starosowiaskiego. Atmosfera si
rozkrochmalia i Nowaczek pocz obszernie:
Kiedy miaem ostatni pojedynek w Pradze...
Cholera... zakllimy chrem patrz, durniu, to byy gipsowe pistolety...
Ale nie uwierzy. Ani teraz, ani potem, kiedy po upywie wierwiecza spotkaem go na zjedzie
szkolnym Opowiada mi o tym pojedynku z emfaz jak o pojedynku realnym.
Nie ma sprawiedliwoci na wiecie! I w Moskwie nie zostaa oceniona caa maturalna praca.
ciem si zaraz na pierwszym egzaminie. Wyszedem z gmachu zy, ale i troch rad. Krym
jest podobno cudowny! Trzeba bdzie z eksterniczanjem skierowa si na Krym.
Ale jednak, pomimo tych perspektyw, w duszy byo jako hadko... Czekam na tramwaj po wyjciu
z gimnazjum, a tu midzy mnie i tramwaj wjeda wolno wlokcy si pusty Waka
dorokarz moskiewski.
Ty co, taka ma powiadam pasaerowi drog zajedasz?
A ty co, za archimandryt tu stane, podbiec nie moesz? Poczuem si
jak rycerz, ktremu rzucono rkawic, i niezwocznie
stanem w szranki. Musz powiedzie, e przygotowujc si do matury, gorliwi
uczszczaem do dorokarskich herbaciarni, gdzie na cianach wisiay
stereotypowe ostrzeenia: Niepiilicznymi sowami sliszkom rugatsia strogo
wospreszczajetsia (Nieprzyzwoitymi sowami zbytnio wymyla surowo si
zabrania). Tam przeszedem, pojc si obficie herbat, dwa dokadne kursy:
pisania listw i przeklinania. Umiaem napisa priwiet s pokonom (pozdrowienie
z ukonami) na cztery strony listowe... I ponauczaem si kilkupitrowych
przeklestw.
Ach, eby ci... szybko zabbniem i eby sto
wiatw, a w kadym sto pastw, a w kadym sto guberni, a w kadej guberni sto
powiatw, a w kadym powiecie sto gmin, a w kadej gminie sto miast, a w
kadym miecie sto domw, a w kadym domu sto pokojw i eby w kadym
pokoju sto ek, i eby na kadym ku stoma ogierowymi... kopytami po stokro
ciebie... przejechali.
Waka zdumia si; a e ko cigle szed stpa, pocz go z wolna wstrzymywa,
aby nic nie uroni z koncertu.
Zdech sobak ci wetkn w d... perorowaem - i eby ta
zdecha sobaka wya, wya, skrobaa, drapaa, drapaa i wydrapaa takiego
sukinsyna jak ty sam.
Gba w szerokiej okadzistej brodzie rozjania si. Definitywnie wstrzyma
konia i sucha.
elazo rozpalone nie rozpalonym kocem wsadzi ci tame...
Czemu nie rozpalonym? zainteresowa si fachowo.
eby za tamten rozpalony nikt nie mg wzi i wyj. Szyszk
jodow grubym kocem naprzd tam ci wepchn i pomalutku wyjmowa i trzy razy
przekrci, aby ty pocz pojmowa, jaki ty sukinsyn... twoja ma.
Studia w Alma Mater.
Bya taka baraniarka* z kresw cudo. Durna bya ta Alusia (imi zmieniam),
ale i za to jedna z trzech najfajniejszych wytypowanych piknoci akademickich.
Kiedy jej kresowa mama przyjechaa z fask miodu, kumpiami i konfiturami
zobaczy, jak si ta Alusia sprawuje. Alusia jednak za gupia bya, eby si le
sprawia. Pojechalimy na Wawel i Alusia pyta, co to za rzeka pynie.
Ale, Alusiu, nie wiesz, e Wawel nad Wis zbudowany?
No, wiem, e nad rzek broni si ale eby koniecznie nad Wis...
Tenisowalimy z Alusia zawzicie. Wybraa si na rozgrywki w czarnym dessous pod
bia wenian sukienk i trybuny krzyczay: jedenastka! (bo zawodnicy mieli
numery).
Alusia, rozgoryczona, e nie bronilimy jej przed galeri, owiadczya, e nie
jest dna znajomoci z nami. Dziewcz lubio czasem znienacka wyrazi si
grnolotnie. Podchwycilimy na jzyki, e Alusia jest nierzdna.
Oganiao si od nas biedactwo, jak mogo, ale serce miaa dobre.
Ktrego dnia jak nieraz siedziaem u niej z koleg po meczu, a dziewcz
ziewno, e chce spa. Beznadziejnie zakochany kolega, ktry uprosi mnie o
asyst, bo Alusia pojedynczego kolegi do pokoiku by nie wpucia, przewrci
poegnalnie gaami, westchn i wyszlimy. W bramie domu pomylaem, e dobrze
by zajrze do Alusi przez szybk: wymyliem, e mam koleg w tyme domu,
poegnalimy si, wszedem na podwrko i poczem wspina si po drabinie na
mur, dzielcy od ssiedniej posesji. Mur bieg na wysokoci pierwszego pitra i
okna Alusi, pooonego naprzeciw.
Suchaczka Kursw Baranieckiego w Krakowie.
Tymczasem tego zazdrosnego mandryla korciy jakie podejrzenia, wrci, ujrza,
obstupuit i pocz si drze:
Zodziej!...
Zrobi si sdny dzie. Str wypad z miot, okna si pootwieray, lada chwila
Alusia spostrzee mnie na murze i domyli si, e byem podgldek. W rozpaczy,
ujrzawszy po stronie ssiedniej posesji dach szopy, przylegajcy do mego muru
skoczyem. Ale byo po deszczyku, poliznem si na osiowej podeszwie i
pojechaem po smoowanej papie bokiem N tenisowego ubrania, ktrego nie byem w
stanie zmieni od rana. Pogo narastaa. Hycnem w jedyne wyjcie, a bya to
znana nocna knajpa Krla na rogu Podwala i Karmelickiej. Knajpa skadaa si z
czterech sal w amfiladzie. W pierwszej by sklep z wiktuaami, w drugiej piwko,
kanapki, maczanka (specjalno galicyjska) i solidni radcy. Trzecia kolacje
i jeszcze solidniejsi radcy. Czwarta damska kapela, kiepskie trunki i Sodoma i
Gomora. Wpadem od tyu na estrad z siedmiu obfitymi Czeszkami w bieli, o
onach przepasanych niebieskimi szarfami, wywrciem bben, zawadziem o puzon
i, czarno-biay, sadziem jak jele przez wszystkie cztery sale.
Przyszed czas, e powetowaem sobie porak. Pocaowaem Alusi i Alusia,
prosz pastwa... rozpakaa si. Czuem si zhabiony. Tol, mj starszy brat,
tumaczy mi zawsze:
Moesz nawet zgwaci kobiet, ale eby pniej bya zadowolona. Grunt, jak
jest na kocu. Ale rzuca si na kobiet, rwa sukni, dosta po pysku i by
wyrzuconym to chamstwo. A jeszcze gorzej, to kiedy si rozpacze. Fuj...
Dobrze jemu gada... Gwaci mona, ale nie monai, eby pakaa. A tu wanie
Alusia pakaa. Spojrzaem z ukosa na te wskie ramionka, drgajce w paczu i
bezbronne, i poczuem si skoczon wini, czowiekiem splamionym na honorze
tak, e tylko mier moe to zmaza.
Miaem lansowany wwczas model pistoletu Bayard formatu pitki, a o ogromnym
kalibrze dziewitki. Prba poczenia portatywnoci z dostatecznym szokiem bya
osignita kosztem celnoci. ,,Ale po co panu dobrodziejowi celno? wywodzi
wygadany sprzedawca. Czy to karabin? Pistolet jest dla obrony. Cay magazynek
6,35 szanpan moe w czowieka wsadzi, a czowieczek jeszcze pana szanownego
rbnie. Ale tu ho, ho... przystawi mu pan luf do gowy i gwka jak
garnuszek si rozleci mlasn z zachwytem. To smakowite zachwalanie jzykiem
kelnerskich zdrobnie narzdzia mierci przekonao mnie i pistolet kupiem.
Teraz wyjem go ruchem zdeterminowanym, odbezpieczyem (ciki idiota!) i
podaem gestem dramatycznym Alusi:
Obraziem pani niech mi pani strzeli w eb.
Pannica (druga idiotka) pochwycia, zanoszc si od paczu, pistolet i pocza
mi myrda po skroni. Widziaem wyranie jej palec na cynglu, jej rk drgajc
od konwulsji paczu. Spotniaem jak szczur. Gwka szanpana jak garnuszek si
rozleci rozumiaem z ca wyrazistoci. Mimo to nieopisana jest gupota
czy romantyzm modoci siedziaem jak trusia, czekajc na strza, ktry by nie
tylko mnie pozbawi ycia, ale i pann doszcztnie skompromitowa.
Na szczcie Alusia zaamaa si, odrzucia Bayarda na poduszki otomany i
pada ze szlochem na moje rycerskie piersi. Nic tam dalej, prosz pastwa, nie
byo, ale Tol nie mgby powiedzie: Fuj!
Kto mwi, e tylko amory byy nam w gowie? A polityka to pies?... Zebrani pod
Wawelem demonstrowalimy. Dobrze ju nie pamitam przeciw komu i czemu, wiem
tylko, e srodze si podwigaem, wynoszc na ramionach pod murami Wawelu, na
ktrych by naczepiony orze austriacki, koleg Adama Mirtyskiego z Jarosawia.
Szo o to, aby demonstrowa wanie obywatel austriacki, bo Krle-wiaka mogliby
wysiedli. Ada dar si wic, e przysigamy, e nie spoczniemy, a to
ptaszysko zniknie z murw Wawelu. Gos jego by napeniony afektacj, bo go
szczypaem w poladek z penego serca.
Komisarz policji krzykn:
Panowie, ja protestuj!
Jego kolega spyta tak, aby wszyscy syszeli:
Ju zaprotestowae? No, to chodmy na piwo.
Mirtyski poleg w legionach i nieco mi przykro, e go zbyt mocno szczypaem.
Po stosunkach, jakie mielimy w zaborze rosyjskim, w Galicji bya istna
bukolika.
Nie majc zaatwionej suby wojskowej, nie mogem otrzyma paszportu na wyjazd
za granic. Wobec tego udaem si na studia ,,na zielono. Bogiem a prawd byo
to zbyteczne bardzo atwo byo wwczas przejecha na ,,lew przepustk
graniczn na byle jakie nazwisko. Ale kiedy si ma lat dziewitnacie, ma si
ochot rne rzeczy robi
lew rk przez praw nog byle byo bardziej po bohatersku. Wyszukiwaem sam
dla siebie pretekst, e musz si szmuglowa na zielono, bo szmuglowaem
nasze nielegalne pismo pt.: ,,Dla Polski.
Pojechaem komi 96 wiorst do Bigoraja, stamtd gdzie pod Tarnobrzeg, z rk do rk. A w
ostatniej chaupie, tu przed granic przewodnik co marudzi. Kiedy wszedem do chaupy,
okazao si, e klczy przed obrazem i modli si. Wytumaczy, e w zeszym tygodniu przy
przejciu granicy stra zastrzelia jego koleg. Nie wiem, czy to bya prawda, czy zabieg na
wyduszenie wikszej opaty.
Wzdu granicy by wycity szeroki trakt, na ktrym stay warty, a ponadto co p godziny
przejeda ront konny.
Siedzielimy pod wierkowymi apkami, trakt przed nami lni ywym srebrem w ksiycowej
peni. Nagle na znak przemytnika pomknlimy jak zajce. Z tamtej strony traktu przewodnik
wpad na pot i pocz kl gono, rozsuwajc erdzie.
Ciszej syknem.
Mog mnie pocaowa gdzie, my ju w Austryi.
To przejcie natychmiastowe od strachu do dezynwoltury byo urocze. Ile to razy
przekraczao si granic ,,na zielono? Po raz drugi z Prus Wschodnich na
Litw. Zaamaem si na lodzie rzeczki granicznej i zanurzyem po szyj. Huk i
grzmot poszed straszliwy na kilometr dookoa. Sadziem zamarza
podorywk, a ubranie kostniao w pancerz.
Albo innym razem kiedy na granicy litewskiej zaapa mnie wartownik i
wykiwaem si znajomoci kilkunastu litewskich sw.
Albo innym razem, kiedy, przechodzc do Polski, zostaem zaprowadzony przez
przemytnika na nocleg do stodoy, gdzie na sianku wylegiwali si wartownicy z
KOP-u. Nie pytali o nic, poczstowalimy si papierosami i zgodniemy spali.
Albo innym razem, w czasie kampanii wrzeniowej przez nurt Dniestru, przy
akompaniamencie strzaw, z maszyn do pisania nad
gow.
Wwczas, wyprysnwszy z carskich obiey (nawiasem mwic, dosy dobrotliwych),
mody chopak upaja si swobod austriack. W czasie Zimmermaniady (protesty
przeciw obsadzeniu katedry przez ksidza Zimmermana) studenci, walcy laskami po
kbach koni policyjnych, otrzymywali ojcowsk admonicj.
Pewnego razu ydzi urzdzili wiec protestujcy przeciw procesowi Bejlisa w
Kijowie, oskaronego o rzekomy mord rytualny. Proces by ponur redniowieczn
imprez, tymczasem najgupsi z rolnikw wybrali
si, aby rozbija wiec. Zaalarmowani w naszym Zjednoczeniu, polecielimy, aby
przeci te wybryki.
Trudno byo aranowa kompromitujc bitk, postanowiem ich zmani. Wrzasnem
gono, e robimy Gansepiomenade. Takie promenady miay swoje tradycje.
Kiedy Gautsch zosta ministrem, wyk gsiej prome .nady przewija si
przez wszystkie kawiarnie, wypiewujc:
Do dupy z Gautschem, do dupy z Gautschem. Ach, czemu nie ma Gautsch do dupy i?
Tene humor ulicy krakowskiej w czasie wyborw prezydenta miasta potrafi zebra spor i gron
liczb gosw na kandydatur popularnego w Krakowie mieciarza.
Rolniki wic wywaliy si z wrzaskami za mn. Wywidszy ich z sali wiecowej, nie bardzo
wiedziaem, co z tym dalej robi, i wiodem na rynek. U wylotu na rynek zapalimy dwch
muzykw podajcych do pracy i czapk i papk zniewolilimy ich, aby grajc poprzedzali
pochd. Pochd rs, z tyu podali policjanci, byo ich coraz wicej, ale nie reagowali.
Postanowiem przedefilowa przez foyei teatru, w ktrym odbywao si ju przedstawienie, i
rozwiza promenad. Kiedy wkroczyem do foyer, zobaczyem za sob tylko kilku, ogonek si
urwa. Wybiegszy skonstatowaem, e zaywny pan w mundurze, ktry wziem za mundur
portiera teatru, odpycha wchodzcych, wrzeszczc:
Prosz si rozej, nachalni kawalerowie!
Skoczyem wic ku facetowi, z maksimum godnoci wyrzucajc, e to nie nachalni kawalerowie,
tylko modzie polska, ktra protestuje... hm... tego... przeciw... hm... waciwie nasza gsia
promenada sza bez adnego hasa.
Portier na moje dictum wyprostowa pier i wrzasn:
Prosz na dyrekcj policji!
Owszem, tam pana naucz, jak traktowa modzie uniwersyteck. Portier
kroczy pierwszy, prowadzc niejako gsi promenad. Burmusza coraz
bardziej na miauki i piski, ale nie reagowa.
Tak doszlimy do gmachu dyrekcji policji. Nagle- rozwary si wrze-cidze,
ukazujc uformowane z obu stron szeregi policjantw.
Rzekomy portier doby stentorowego gosu:
onierze!
Zaczynao si to niemal jak przemwienie Napoleona pod piramidami, ale koczyo
si konkretniej:
Rozepchn tum! Aresztowa tego wskaza na mnie.
Poniewczasie zrozumiaem, e to by sam pan nadkomisarz Roczek.
Wylegitymowali mnie i pucili.
Baem si, e a nu mnie wysiedl za kordon, gdzie trzeba by si byo tumaczy,
jak drog znalazem si w Krakowie.
Wobec czego (strach dyktuje rozpacz-liwe kroki) postanowiem uprzedzi wypadki
i zoy rektorowi skarg na niewaciwe traktowanie modziey uniwersyteckiej.
Koledzy odprowadzili mnie do podwoi rektorskiego gabinetu. Cieszyli si z gry
na widok, jak bd wylatywa po minucie przez drzwi. Rektor wskaza mi rk
krzeso i poprosi o wyuszczenie sprawy.
Panie rektorze zaczem z wielkiego konia w dniu
wczorajszym zostaa brutalnie przez policj zniewaona modzie
uniwersytecka.
Oczekiwaem, e Magnificencja, ktr niedawno ogldaem na inauguracji roku w gronostajach i
acuchu, zawrzanie: Precz z moich oczu!
Zamiast tego rektor zapewni, e niezwocznie bdzie interweniowa, i z punktu poczy si z
dyrekcj policji.
Dyrekcja policji co mu tam dudlia w ucho.
W kadym razie prosz wyda panu Wakowiczowi zatrzymany indeks i nie nadawa
toku sprawie.
Podzikowaem skwapliwie i wyleciaem jak na skrzydach.
Wykopsa ci stary?
Zwolniem tempa, wypiem pier i rzuciem im na gow z ogromnej wyniosoci:
Skarci policj i kaza mi przeprosi.
Jak to zrobie?
Bardzo prosto: on jest pierwszy rok rektorem, a ja drugi
rok akademikiem. Jak pourzduje, to si odfrajerzy.
W dyrekcji policji przyj mi dyurny aspirant Pitek i odesa do komisarza
Stycznia. Komisarz Stycze ze wstrtem obejrza mnie, nie chcia si panbraci z
t obrzydliwie aroganck gb, skierowa mi milczco do podkomisarza Marca,
ktry zwrci mi indeks bez adnych objaww skruchy.
Poczuwszy ju indeks w kieszeni, zapytaem, czy pan nadkomisarz
Roczek dostanie wcieranie od prezydenta policji? Pan podkomisarz Marzec ze zgroz spojrza na
mnie poczu si obraony za Pitka, Stycznia, za siebie, Marca, i za wieczcego cay kalendarz
policyjny Roczka:
To pan powinien dosta wcieranie. Radz zmiata.
Co te uczyniem.
Mieszkaem wwczas na Szewskiej 21 z Kaziem Wyszyskim, pniejszym radc ambasady w
Moskwie i w Berlinie, zmarym przed wojn.
Kazik by statyst, wiecznie w problematyce politycznej, poza tym trzyma sztam ze swymi
lubliniakami, najgupszymi i najpoczciwszymi chopakami w caym Krakowie.
Ktrego dnia, zdywszy tu przed szpyr, skonstatowaem, e Kazik oboy si omiu
drgalami, ktrzy wszystko w domu wyarli. Wszystkie knajpy ju zamknito, a zreszt
zapytuj, z czym miaem i? Byo tu przed pierwszym cae drastwo nie wiem, czy
naprawd nie miao ani grosza, czy udawao, e nie ma. By ca noc otwarty niedaleko na rogu
handelek tego wanie Krla, u ktrego paradowaem na czarnobiao, a ja miaem w kieszeni
dwie szstki, co by starczyo na piklinga i dwie buy, ale szpyra, ktr si pacio za otwarcie
bramy strowi, szpyra wita rzecz wynosia szstk. Koledzy wic radzili, abym
zapaci szstk w t, poszed posta pod handelkiem, nawcha si, bo to syci, i wrci we wt
pacc drug szstk.
Sapaem z wciekoci na to bractwo naarte moim serem, moj bryndz, moimi chlebkami
Grahama, obopane moim mlekiem, bo zjedli i to, co miao by na niadanie, i wywszyli
jakie elazne konserwy; nic nie odpowiadajc, poczem wiza sznurowada od butw,
rcznik, pas, szelki, stary krawat. Ogldajc te wyczyny, robili fachowe uwagi, e to nie
wytrzyma ciaru mego ciaa; ktry z medykw rozwin teori, e chocia nasz pokj jest
tylko na drugim pitrze, to jednak, jeli zwiesz si pionowo w d i rwniutko bem spadn na
asfalt, zakocz ycie pewnie i bez cierpie, z mniejszymi kopotami jak urywajc si ze
stryczka.
Nie reagujc, istotnie podszedem do okna i rozwarem je szeroko; zaraz yczliwi powyscibiali
gowy, badajc, czy asfalt dostatecznie twardy, i przestrzegajc, ebym nie wyldowa w
skrzynk ze mieciami, bo si bd duej mczy.
Na dole szy trzy mskie postacie, szy dosy chwiejnie, gwizdnem do nich zwyczajowy sygna
studencki pierwsze takty z arii z kurantem ze Strasznego dworu. Zatrzymali si.
Czy panowie akademicy?
Mielimy pokj o dwch oknach. Osiem gw z obu okien wysuno si z ciekawoci.
A bo co? pytaj ci na chodniku, widzc ten tum luda w oknach.
Niech koledzy si odsun, bo zaraz skaka bdzie radzi kto troskliwy.
Niech koledzy mwi z godnoci, spuszczajc swj skomplikowany sznur z uwizanym na
kocu papierkiem, w ktry zawinem owe dwie szstki bd askawi przynie od Krla
piklinga i dwie buki, bo nie mam na szpyr.
Wzili i poszli. Mija czas dugi, a potem jeszcze duszy i kretyni dawi si ze miechu, jak to
jakim cwaniakom podarowaem dwie szstki.
Przestaem z rezygnacj wartowa przy oknie, kiedy zagwizdano kurant. Ci sami. Jeden, ktry
pod burk wielkiego co chowa, kae spuci sznur. Sznur si napra ciko, windujemy z
trosk, aby si nie urwa. Rozwijamy szary papier, a tu osiem piklingw, szesnacie buek, ile
tam masa, sera, bryndzy, salami...
I bilet: Salo Fridiker, lekarz dentysta.
I dopisek: I ja te byem akademikiem.
Ukoni si i poszed.
Panie, a kt to panu ten zb partoli? interesowa si potem doktor Merunowicz, u
ktrego stale si leczyem.
Musiaem powiadam dug honorowy. I tak skpo spacony. Prosiem
wprawdzie o jedzenie ,,na jeden zb, a dostaem na dwiecie pidziesit
sze zbw na jedzenie penymi gbami przez wszystkie osiem gw
sterczcych z okien.
Kiedy jeden z tych lubliniakw, chopak z gow w chmurach ,nauki, Stasio
Chyliski, gwny mzg Zjednoczenia (lokal w hotelu Pod R, Floriaska
14), mia mie kolejny odczyt. Stasio Chyliski doprowadza wszystko do interesu
narodowego, spa i jad z interesem narodowym, wraz z interesem narodowym nie
my si i nie kocha si, mia od lubelskiego ojca cebul z grubym acuchem,
ktry mu szed przez kamizelk. Kady odczyt zaczyna od interesu narodowego i
krcenia oraz podrzucania tego acucha, koczy interesem narodowym i
podrzucaniem i przez cay czas w ogle manewrowa tym interesem i t potworn
dewizk. Spostrzegszy, e jest mu nieodzowna, wcign
limy go w spr przed samym odczytem i zwdzilimy zegar z przy-
legociami.
Prosz kolegw rozpocz odczyt interes na... na... rodowy pocz si
jka, macajc si rozpaczliwie po brzuchu wymaga tego... ten... wanie...
wymaga... mac... mac... po kamizelce, a tu brzuch bez dewizki nie daje
natchnienia.
Zawali odczyt z- kretesem i trzeba byo podeprze dyskusj. Odetchnlimy wic,
kiedy wyharcowa, powiewajc spod kamizelki jzyczkiem od koszuli, Wadysaw
Studnicki. Trzymajc z obrzydzeniem w dwu palcach odezw, wydan przez ktry z
odamw, demonstrujc, e nie chce si ni zawala, zwrci si z nagym wylewem
zaufania do pierw-szorocznej baraniarki, pulchnej Puppchen z Ukrainy, przejtej
zaszczytem znalezienia si w gronie tak mdrych starszych kolegw:
Prosz koleanki zwierzy swoim litewskim akcentem tak odezw to
tylko mona podetrze si.
Na wiecu w sprawie rwnouprawnienia kobiet na Wszechnicy referentka pani
Goliska-Tylicka wzywaa, abymy kobiet traktowali gbiej i na szerszym
podou. Dalimy jej za to frenetyczne brawa, po czym niej podpisany wygosi
istny koreferat o pokrzywdzeniu kobiet, przerywany rzsistymi oklaskami pci
piknej i pokrzykiwaniami kolegw per z byka spad. Ale za to pewna
historyczka rwnie bia brawa najsodszymi apkami.
I wtedy... Wtedy, prosz pastwa, popeniem t jedn z pierwszych zdrad.
Zakoczyem referat postawieniem wniosku do uchwalenia:
Zwaywszy wszystkie pomienione krzywdy i niesprawiedliwoci, wiec w sprawie
rwnouprawnienia kobiet zebrany w Collegium Maius uchwala natychmiastowe
porzucenie przez suchaczki murw Alma Mater i nie-powracania, a wszystkie
dezyderaty zostan uchwalone i katedry obsadzone w poowie przez profesorki.
Osoniony przed rozjuszonymi koleankami przez gawied msk, wymknem si z
wiecu i nie pokazywaem si historyczce przez trzy dni.
A potem ju, potem, kiedy rozesza si habica wie, e historyczka
sufraystka zdecydowaa si na karier panny Howard (patrz: Emancy-pantki!),
otrzymywaa od zgorszonych koleanek powcigliwe powinszowania, okraszone
wyraeniem nadziei, e pan Mel musia bardzo si zmieni...
Kobiety zawsze wierz, e my si zmieniamy i e one si nie zmieniaj.
Przyjechawszy do Krakowa po pwieku, otrzymywaem od swych akademickich flirtw
bileciki i telefony. O Boe wzdychaem eby byy jak krakowski Rondel ten
si nie zmieni, jest zawsze pikny. I tak samo gorco kochany, jeszcze gorcej
kochany po latach rozki, jak Brama Floriaska, koci Mariacki, Wawel,
Bonia, Kopiec, Planty. Ach, gdzie to wylicza, tyle tego...
Jakoby te rok bez wiosny mie chcieli, Ktrzy chc, eby modzi nie szaleli.
Jan Kochanowski.
Zielone re.
W pensjonacie, w ktrym mieszkaem, zagniedzia si autentyczna dziewica. ie
byo to nic nadzwyczajnego, dziewic mielimy za wiele. Ale ona dziewica miaa
dobre pidziesit latek i serce spragnione. Jak to si stao, e nikt si nad
niebociem w cigu ycia nie ulitowa, poj nie mog, ale w kadym razie taka
akcja filantropijna byaby przeczasiaa. A dziewica miaa serce jak lawa i
,,skoro ryb owi nie moga, na taki si koncept zmoga: e oto pochodzi z tak
staroytnego rodu, e to jej przodek, synny zabijaka, w czasie jakiego
upieczego napadu ci dwukrotnie szabl Madonn Czstochowsk i odtd te dwie
blizny.
Pod Madonn nic nie wyszo.
Wwczas zaprosia do siebie istny rarytas: rozwdk. W morzu dziewic, ktre
mamy posyay do Krakowa na studia, vel szukanie ma, byo to zjawisko
otwierajce niesychane perspektywy.
Jeden z kolegw studiujcych w Belgii opowiada, e tam na mocie s dwa lwy,
ktre, wedug legendy, maj rycze, kiedy przechodzi dziewica. I milcz jak
zaklte. Mwilimy z gorycz, e u nas w Krakowie zaryczayby si na mier.
Rozwdka przemigna przez sal jadaln pensjonatu, obiecujco falujc, i
zazdrosna potomkini rycerza zatrzasna za ni drzwi; rzekby, brona zamkowa
nad zwodzonym mostem zapada nam przed nosem.
Wezwaem fortele. Twierdz brano podkopem. Wsunem pod drzwi karteczk:
Jeli nie chcesz, Jadwigo,
Zakoczy przyjani fig,
Otwrz podwoje komnaty,
Wszak nie zwleczem z Ciebie szaty.
Zaoony fugas wybuch wewntrz twierdzy i poczyni spustoszenia w gorcym
pidziesicioletnim serduszku. Gorcym, ale i przezornym. Wprzd wic wywioda
na klatk schodow swego gocia (jak to faluje!), a potem, wpuciwszy mnie do
pokoju, wiona, od razu przechodzc na ty, gorcym szeptem:
Czemu mnie napastujesz? Wszak i ja mam krew nie wod. Odparem, e ja to
rozumiem, e sam si z sob ami, bo te mam
krew nie wod, ale e aden nie mia tego w swym rodzie Soplica, aby siga po
dziewic. Cierpmy wic w samotnoci.
To rzekszy zwiaem.
Przedsibiorcza Jadwiga przeholowaa: rozwdce podoba si pensjonat,
zamieszkaa w nim.
Moga w nas przebiera jak w ulgakach. Latay za ni tumy rolnikw. Z daleka
na chodniku mylaby, e to rj pszcz idzie huczc. W rodku tych trutni
suna krlowa. Czasem tylko bysno jej goe rami i da si sysze lekko
gardowy zmysowy miech.
Wyo we mnie baganie: Daj, czego nie ubdzie, by najwicej daa
(Kochanowski), ale cierpiaem w milczeniu jak szatan dumny i nieprzystpny,
zimny i obojtny. Bya bardziej dowiadczona ode mnie, by tych bajronowskich
postaw nie kwitowa drwicym umieszkiem.
Jakie to wszystko niedojdy! zamiaa si, zatrzasnwszy drzwi przed
odprowadzajcym rojem i zdejmujc woalk. aden pojcia nie ma o
tym, e o kobiet nie trzeba si stara, ac za ni jak ciel.
A co naley robi? burknem. Staa ju w progu swego pokoju.
Trzeba po prostu j wzi parskna miechem, zatrzaskujc mi drzwi przed
nosem.
Dobre sobie! Jak to zrobi, kiedy siedzi za zamknitymi drzwiami. Owszem,
chciaaby moe, ebym jej jak Jadwidze pod te drzwi podsuwa karteczki. eby
potem omia przed caym pensjonatem.
By koniec czwartego semestru, niemoliwe upay. Okna trzymalimy otwarte, ona
te. Pensjonat by na pierwszym pitrze od podwrza. Wzdu pitra starej
krakowskiej kamienicy biega drewniana galeria, na ktrej stay kufry,
pordzewiae wanny, rozpuchnite balie.
Rzecz najprostsza przej do otwartego okna po galerii.
Ale okazao si, e lokatorzy podzielili galerie na oddzielne jakby balkony,
odgrodziwszy si od ssiadw spiarniami. Musiaem przed kad spiarni wyazi
na zewntrz wiszc na rkach przeciga si po balaskach. Przebyem dwie takie
katarakty, na trzeciej wiecio jak latarnia morska podane okno. Ale kiedym
zawis przed jej loggi nad podwrzem po raz ostatni, zmurszae balaski pky i
poleciaem na skrzyni ze mieciami.
Byo to o tyle dobre,. e nieco wykurzyo ze mnie cigotki. Szybko zwiaem na
klatk schodow, wbiegem na pitro, przekrciem klucz w drzwiach
pensjonatowych i pooyem si nie zapalajc wiata, kiedy posyszaem gosy na
podwrzu. Gromadka ludzi deliberowaa nad co-tylkim trzaskiem. Dozorca kl si,
e nie otworzy nikomu wychodzcemu z bramy. Z gry doczy si niski samiczy
jej gos, e na pewno kto domowy skrada si do czego, ale si ui va. W
gosie drga miech.
Nazajutrz wylazem na niadanie bardzo godny. Staraem si maskowa bl w
stuczonym boku. Ptaa mi si pod nosem w lekkim pe-niuarku, a we mnie rosa
zawzito.
W trzy dni potem rozpocz si ponowny szturm. Operacja bya rozpracowana w
skali sztabowej.
O kilka blokw od pensjonatu wstpna faza zostaa zainscenizowana z caym
naturalizmem. Pod bram czekao czterech umwionych kolegw, ja wszedem na
pitro, zbiegaem w podskokach i padem na ostatnim stopniu, woajc, e
wykrciem nog. Bya wezwana drynda, wieli mnie ni solennie, idc koo
dryndy, podtrzymujc zwichnit nog i nawoujc dryndziarza, aby jecha jak
najostroniej.
W bramie pensjonatu przyczy si dozorca, w piciu wnosili mi po schodach.
Nieli mnie po korytarzu, omale nie piewajc marsza pogrzebowego. Zaaferowana
mama Cybikowska, wacicielka pensjonatu, kopotaa si, eby mnie nie urazi
cigajc ubranie. ajdaki rozcili yletk bok pbucika, rozcili nogawk na
zwichnitej nodze. Patrzaem na nich dzikim wzrokiem, ale nie mogem przekreli
tylu ju poniesionych ofiar. Wyjli mi z kieszeni portmonetk, dali pi koron
dozorcy. Dranie... za te pi koron toby kadego z nich przydygowa na sam
cmentarz, co oby si stao, amen.
Mama Cybikowska, zaobserwowawszy mj wzrok naadowany bezsiln wciekoci,
zaniepokoia si: Doktora trzeba sprowadzi.
Zatelefonowali wic do z gry umwionego medyka z czwartego roku, nie wiem czemu
noszcego pseudonim Hydroksyl. By ju umwiony, czeka na telefon, Wybralimy
go nie dla jego czwartego roku medycyny, tylko dla wsw, ktre go usolidniay.
Tymczasem wjechaa kolacja. Mama Cybikowska ze wspczucia przysaa podwjn
porcj kotletw, pater owocw i tort. Ledwo pokojwka zamkna drzwi zarli.
winie mwi.
Nie irytuj si mwi w takich wypadkach najlepszy spokj. Nawet ci nie
bdziemy przeszkadza.
Wyszli do pensjonatowego saloniku czeka na doktora, bo woleli nie by ze mn
sam na sam.
Hydroksyl spisywa si z niebywa dystynkcj. A mama Cybikowska pytaa go o
telefon, z pewnoci bdzie go zalecai gociom. Drab bez zajknienia poda
telefon profesora Rosnera, o ktrym mwiono, e ma rekord w chirurgii: wyci
komarowi lep kiszk. Tego Komara z Giegu-dyszek znaem.
Zaimpresjonowana mam Cybikowska wrczya doktorowi dwadziecia koron (zaliczy
mi do rachunku). Judasz wzi nie mrugnwszy powiek. Spekulowaem, e to pewno
,,na niby, ale te spekulacje si rozwiay, kiedy orzek, e prosi natychmiast o
posanie po du butelk koniaku, najnowsza bowiem medycyna nakazuje w takich
wypadkach cakowite nieprzyjmowanie pokarmw i koniak w duych dawkach. W
ogromnych dawkach. Bo wwczas hypermia ustroju i hypertensja odczynowa wpyn na
resorpcj wynaczynie tkankowych. Dlatego butelka musi by dua, on poczeka, a
przynios, sam zaaplikuje choremu pierwszy kielich. Taki ju bowiem jest
sumienny. Taka ju jego rutyna na nikim nie polega. Jaki koniak? Ach, nie
austriacki koniak zawiera za wiele estrw amylowych. Tylko francuski, tak,
francuski. Zaraz wypisze recept do handelku win. A z apteki nic nie trzeba. By
powiadomiony przez telefon o zwichniciu, nog nastawi, potrzebne piguki
umierzajce ju mi kaza pokn. Spokj, tylko spokj. I nic nie dawa je.
Nic, absolutnie. Nic, nawet herbaty.
Kiedy zdyszana suebnica przyleciaa z du butelk Martella (jknem:
czterogwiazdkowy!...), doktor poprosi mam Cybikowska, aby opucia pokj, ma
bowiem dokona pewnego zabiegu. Zabieg polega na tym, e schowa butelk do
kieszeni.
Stoczyli si przy drzwiach, jak najdalej od zasigu mojej zwichnitej nogi, ale
wyj natychmiast nie mogli, mama Cybikowska by si dziwia, e zabieg taki
krtki.
Bydlaku, oddaj dwadziecia koron syczaem do Hydroksyla. Popatrzy na mnie
z zadum:
Obawiam si, e ledwo nam starczy na zagrych do tego koniaku.
Oddawajcie natychmiast fors!...
Ja si obawiam, e ty naprawd masz gorczk. Myl logicznie: jeli
dozorcy dae pitaka za to, e ci podtrzymywa jedn nog przy wnoszeniu...
Ja daem!...
... jeli nie aowae sobie dwunastu koron na Martella i to cztero-
gwiazdkowego.
Ja nie aowaem!?...
Tylko, bagam ci, nie denerwuj si, bo twj apparatus circulatorius ulegnie
constrictorom i trafi ci insultus haemorrhagicus. No, chodu!
Zgasi wiato i bractwo wyomotao si popiesznie za drzwi.
Nazajutrz zamiast niadania mama Cybikowska przyniosa mi termometr. Byem
ponury, ale naadowany jak butelka lejdejska nadziej. Z wykrzyknikw i
niedomwie mamy Cybikowskiej zorientowaem si, e nog skrciem ratujc
dziecko z poaru. Poczuem pewne uznanie dla hien, ktre eroway na moim
zewoku. Jednak to wymylili fajnie. Mama. Cybikowska twierdzia, e wszyscy w
pensjonacie uwielbiaj mj postpek. Wszyscy? Przebiegem szybko myl tych
wszystkich maego pensjonatu. Jadwiga wyjechaa do Zakopanego (na tom czeka
trzy dni z akcj), reszta malarz, dwie szpetne baraniarki, jacy urzdnicy...
Wszyscy?
Leaem w napiciu. Suchaem przesuwajcych si krokw. Wycza-pali urzdnicy
punktualni jak zwykle. Potem wytupotay baraniarki. Z gwizdaniem kto przeszed
to malarz. Kiedy pensjonat si oprnia, mama Cybikowska ruszaa ze suc
po zakupy. Wyszy. A wic?... A wic chyba wszystkie pokoje ju puste z
wyjtkiem mego... i tego za nadamanymi balaskami.
Nagle posyszaem przekrcanie klucza od klatki schodowej. Ale od zewntrz...
Kto wchodzi... Po chwili miaem pewno. Do drzwi lekko zaskrobao i Jej gos
zapyta:
Czy mona?
Chciaem rykn, e mona, rykn triumfalnie, jakbym by w turniach. Ale
dugoletni nawyk myliwski, trening cierpliwoci, nim si dojdzie do strzau,
wepchn mi okrzyk do garda. Zamiast tego omdlewajcym, cierpitniczym gosem
wyjczaem:
Prosz!
Wsuna si caa z rosy poranka. Pobiega na targ po kwiaty. Pobiega po
winogrona i pomaracze. Nieba by przychylia bohaterowi. Przysiada si, taka
nic nie bojca, do ka, rozstawiaa kwiaty.
Czy nie za lirycznie nieco? Chyba w serce, Mioci, prosz, nie uderzaj, ale na
kady czonek inszy miele zmierzaj! modliem si Kochanowskim.
Jknem. Przestraszya si:
Noga?
Nie, to ten bok spalony mwiem sabym gosem.
Pochylia si i musna ustami moje czoo. War mnie chwyci, a wbiem rce w
przecierada, eby nie sposzy.
Czy pani nie zechce otworzy okna chrypiaem duszno mi, doktor (gos
mi z wolna zanika) mwi... e kiedy wielki obszar skry jest spalony,
zmniejsza si paszczyzna oddychania. Duszno mi...
Pobiega do okna; w teje chwili skoczyem jak pantera, przekrcajc i wyrywajc
z drzwi klucz.
Ach!... dobiega do drzwi za pno.
Mwia po prostu: bra!...
Na wiksz elokwencj czasu nie byo: miaem pene rce roboty.
Tol, stary praktyk, mia racj!... Wszystko jest usprawiedliwione, jeli tylko
potem nie beczy. Wcale nie beczaa!
Ale ju zblia si jej wyjazd. Jak dawniej hucza koo niej rj
odprowadzajcych rolnikw.
Niech hucz przecigaem si leniwie.
W dniu wyjazdu daa mi zielone re. Byy to biae re, ktrych odygi wsadzono
w jaki roztwr zielony. Taka frymuno bya zbyt skuteczna, by j zmarnowa.
Galopem zawiozem je pewnej poczynajcej si sympatii, bo musiaem pieszy na
dworzec. Zajem przedzia jeszcze na odstawionych torach, opaciem konduktora,
miaem odpraw z tragarzami, ktrym daem po koronie, aby nie apali za rzeczy
damy, ktra przyjedzie w tumie studentw. Mia te rzeczy bra jeden, wskazany
przeze mnie, i zanie do tego wanie przedziau.
Siedziaem w przedziale spokojnie, a posyszaem niemoliwy gwat. To nadciga
ten rj rolnikw, w rodku ktrego przelewa si dranicy gardowy mieszek.
Przepacony konduktor sprawdzi jej bilet przy wejciu do wagonu, caej eskorty
nie wpuci pod pozorem, e pocig rusza.
Otworz okno! krzykna. Ujrzawszy mnie, nie zdziwia si. Waciwie
oczekiwaa tego. Otwara okno i dopiero, bezpieczna, rozdawa szarmy i
obiecujce umiechy! Kady z modych goryli zatacza si pijany rozpacz, e po
tylu tygodniach aenia, ju najwidoczniej by tak blisko celu. I tylko on...
Wreszcie pocig ruszy. Wwczas i ja wysunem gow i zbaraniaemu stadu
przesyaem windhorstem (sztywny somkowy kapelusz wwczas noszony)
najserdeczniejsze ukony.
Na stacji granicznej egnalimy si bez alu, jak ludzie majcy poczucie dobrze
spenionego obowizku.
Czekaem teraz na pocig do Krakowa przychodzcy z Krlestwa i zobaczyem bardzo
adn malark. Malarka bya o ile adna, o tyle kapryna. W swoim czasie daa
si namwi na przejadk konno. Zamwiem dwa wierzchowce. W drodze do
tatersalu mwia, e nienawidzi biaych koni. I masz... czekay nas okulbaczone
dwa biae konie. Innych nie byo. Gwat, pieko, na wycieczk nie pojechaa,
mnie wicej nie chciaa zna.
No a tu idzie...
Dzie dobry, wyjechaem pani spotka.
Ach!...
Spojrzaem na ni wzrokiem, w ktrym odnalaza pieko namitnoci i odmty
psiego przywizania.
Po ciebie przyjechaem ledwo mogem wyszepta ze wzruszenia
czuem to nieomylnie: przyjedasz ju, wracasz... Ach, Boe...
Bya tak stropiona tym arem uczucia (biedny, nigdy tego nie okaza... jak
gboko musia to kry w sobie, jak samotnie, jak dumnie musia to kry w sobie,
jak si nacierpia...), tak zaskoczona jego gbi, e zapomniaa si dziwi
temu tykaniu.
Potem ju, kiedy mogem sobie na to pozwoli, zakpiem, e to nie byo
przeczucie, tylko zbieg okolicznoci.
A ty mylisz, e si nabraam?
Jeli nie, to skde spady na mnie te fawory?
Miae wwczas, pamitasz, zupenie czerwone rkawiczki. Przy
szarym palcie. To nie twoja zasuga, tylko tych rkawiczek, ty gupku.
A wic nie moja genialna taktyka okrenia, zaskoczenia, pooenia na obie opatki i
wykorzystania zwycistwa, jak si pisze w dzieach batalistycznych, tylko czerwone rkawiczki.
Istotnie, w przeddzie wyjazdu wrzepili mi jakie skrkowe rkawiczki koloru purpury z Tyru.
Okazao si, e dobrze siedziay w szarych tonach palta, e stanowiy plam i ot, jak si
przyday.
Nie przejmowaem si zbytnio rozbit legend. W midzyczasie rozwiny si zielone re u tej
trzeciej.
Zgbianie prawa.
Do paacu Temidy warszawskiej wdarem si, hm... jakby to powiedzie... nieco przez kuchni.
Przyjechaem na wiosn 1922 roku zdawa prawie ostatnie egzaminy prawne, bo na jesie
zostawiem sobie wzicie ostatniej, ale najwikszej przeszkody: egzaminu z dugiej, nudnej
procedury postpowania cywilnego wymagajcej wielkiego opanowania pamiciowego. Ilekro,
siedzc u bratostwa w Poznaskiem, gdzie si wkuwaem, rzuciem okiem na te siedemset stron
skryptw, zimno mi si robio, ale pocieszaem si, e w cigu trzech miesicy letnich je
przebrn.
Na razie miaem zdawa lejsze egzaminy, a wrd nich prawo karne
u profesora Makowskiego.
Stojc w kolejce jako czwarty na korytarzu przed drzwiami jego gabinetu, zobaczyem, e w
kolejce stojcej po przeciwnej stronie korytarza znikn ju ostatni student.
Co to za egzamin?
Procedura cywilna u profesora Dynowskiego.
To mj ostatni egzamin na jesieni. Czy bardzo cina?
To zaley. Nie mona nigdy wiedzie, jak wypadnie. Ma hysia na temat, aby student myla
samodzielnie, aby si z nim kci.
Aby si z nim kci?... Poczuem wstrzs odkrywczy:
A jeli si nie zda?
To kolega moe powtrzy egzamin jesieni.
Jednym susem stanem pod drzwiami profesora Dynowskiego. Jedno wiedziaem: musz z punktu
z czym si nie zgodzi reszt zostawmy w rkach opatrznoci.
Ledwom stan, wyszed wieo zoperowany.
Jak?...
ci, cholera...
Za biurkiem siedzia stary czowiek. Profesor Dynowski by wieloletnim profesorem Uniwersytetu
Petersburskiego. Wyglda miertelnie spiowany spektaklem nieuctwa, ktry przewin si
przed nim tylokrotnie w cigu kilku godzin egzaminowania. Myla, e tamten to ju ostatni...
Nie podnoszc gowy, nie patrzc na mnie, powiedzia:
Niech pan siada. Czy tam jeszcze bdzie kto po panu?
Nie, ja ostatni odpowiedziaem rzeko. Znaczyo to: Ju si nie bdziesz mczy:
pu mnie tylko z trjczyn i obaj bdziemy zadowoleni.
Profesor Dynowski nie pokwitowa mojej radosnej komunikatywnoci; nie podnoszc w dalszym
cigu wzroku, spyta:
Co pan wie o sdach przysigych?
Co ja wiem? Prosta rzecz, e nic nie wiem prcz tego, e mam si z profesorem przy pierwszym
pytaniu pokci, bo inaczej ju przy tym pierwszym zrozumie, e zjawi si przed nim krl
dzisiejszych osw.
Ja si z instytucj sdw przysigych nie zgadzam.
Profesor podnis gow. Z torbieli oczu ukaza si wodnisty wzrok z iskierk zainteresowania.
Dlaczego?
Ba, sam bym chcia wiedzie dlaczego. Poczem gorczkowo ga; mwic jedno zdanie,
modliem si arliwie o nastpne:
Sdy przysigych byy reakcj na rzdy absolutyzmu. Rewolucja francuska wniosa zasad
wsprzdw obywateli. Dawao to sztywnym przepisom prawa wiksz elastyczno.
No wic?
Ba, ebym ja sam wiedzia.
Hm... ale kiedy w cigu XIX wieku ustalia si zasada sdziowskiej niezawisoci, kiedy sdzia
otrzyma wiksz mar, elastyczno ta nie potrzebowaa opiera si na sdziach przysigych,
natomiast ci ostatni bywali upem demagogii i eksploatacji krasomwstwa adwokackiego.
Tu czytelnik moe powiedzie:
Buja to my, ale nie nas... Co tam jednak, wida, lizne, panie Wakowicz, z tych
skryptw...
A wanie, e nie; liznem, ale ze Szkoy Nauk Politycznych, ktr ukoczyem przed sam wojn.
Profesor wyj wielk cebul, spojrza na zegarek i powiedzia:
No, mona by na ten temat wiele powiedzie pro i contra, ale nie mog zaprzeczy, e pan
myli samodzielnie.
Wyskoczyem z celujcym i zdyem jeszcze trafi na swoje miejsce w kolejce do prawa karnego.
Profesor Makowski zastrzeli mnie pierwszym pytaniem. Poruszyem niecierpliwie ramieniem, co
miao oznacza, e skde ja mog wiedzie takie co, ale pytam:
Czy mog wydedukowa, panie profesorze? Umiechn si w kruczoczarn brod:
Nie, niech ju pan lepiej nie dedukuje. Ale by askawie ubawiony i wypuci z trj.
W kilka dni potem otrzymaem wspaniay dyplom magistra prawa.
Skoro si otrzymao dyplom, naleao aplikowa w sdzie. Zaprzyjaniem si z sdzi sdu
pokoju, opatto, synnym z ekscentrycznych przemwie i oryginalnych wyrokw. Takim
samym ekscentrykiem by sdzia Kozie-Poklewski z sdu okrgowego.
Tam dopiero poznaem aur, z ktrej pocza si twrczo Wiecha. Sdzia opatto by bardzo
bezceremonialny, ale i sam zbiera od warszawskiego ludku, a zwaszcza od przekupek,
pogbki.
Sd pokoju bowiem by zawalony pyskwkami.
Panie sdzio, to ona mwi: Pocauj mnie pani w dup. Czekaj, czekaj mwi ju
ci pan sdzia pocauje...
Sdzia opatto stara si ukrci pyskwki, oddala bahe skargi.
To pan sdzia mwi, e jak mnie nazwaa star krow, to nie obraza?
Nie.
No to pan sdzia jest stary byk.
Cyrk to by prawy, ale nie miaem czasu na aplikacje. Umieciem si wic w wydziale karnym
odwoawczym sdu apelacyjnego, w ktrym, wobec natoku aplikantw, miaem sesj sdow
tylko raz na tydzie. Zarobkowaem za na ycie jako sekretarz redakcji Kuriera Porannego.
Zmczenie podwajaa straszliwa w pocztkach lat dwudziestych komunikacja tramwajowa.
Jedzio si, tak samo jak i po tej wojnie, na grono, ,,na cycka (na buforach) i ,,na dartego
ora, to znaczy z jedn nog na stopniu jednego i drug na stopniu drugiego wagonu.
W rozpaczy chwytaem si jeszcze czwartego sposobu: czepiania si tramwaju z przeciwnej strony.
Konduktor grzmia na takich, bo ich mg zmiady mijajcy tramwaj. Kiedy przyszed mu z
pomoc na ochotnika jaki typek w panamie; stuka mi po gowie rczk parasola i nawoywa
piskliwym gosem: Za, obuzie!
Paajc chci zemsty, wyrwaem na najbliszym przystanku, okryem tramwaj i uczepiem si
po jego waciwej stronie ,,na gronie przylepionym do przedniej platformy, z ktrej mi
obrabia parasolem
gorliwy panamiarz. Wciskajc si coraz bardziej, zobaczyem wreszcie panam. Dyszc ciko,
usiowaem si do niego przesun, co zajo ze trzy przystanki. Wreszcie koo Hal Mirowskich
docisnem si do faceta w panamie z kozi brdk i bez adnych preliminariw zaaplikowaem
mu fang w nos.
Facetowi pocza krew ciurka z nosa, co wygldao nader dramatycznie. Kobiece gosy poczy
woa piskliwie: To obuz, to obuz! tramwaj zatrzymano, zaraz znalazy si dwa chtne
wiadki i posterunkowy poprowadzi nas do komisariatu.
Jako aplikant sdowy poczuem przypyw krasomwstwa:
Czy to nie jest oburzajce, e pierwszy lepszy obywatel aroguje sobie
prawo wymierzania sprawiedliwoci, bijc drugiego obywatela parasolem
po gowie?
.... Panie komisarzu jkna do dyurnego przodownika kozia brdka w yciu
nie miaem parasola.
Faktycznie przywiadczali wiadkowie nie mia... To inny
pasaer obrabia tego pana.
To ci heca!...
Na szczcie kozia brdka by uosobieniem pokojowoci. Narzeka tylko, e nie do, e mu
puszczono juch z nosa, jeszcze go zdjto z tramwaju. Za Boga nie uleg namowom, aby mnie
poda do sdu.
Zwaywszy wic na mczce komunikacje zwizane z tego rodzaju komplikacjami oraz na prac
nocn w redakcji, nic dziwnego, e zasypiaem na rozprawie i stale w nagwku myliem imiona
sdziego Gromadzkiego i sdziego Chojnackiego. Pamitaem, e jeden by Kalikst, a drugi
Henryk, ale nie bardzo wiedziaem, ktry ma jakie imi. al mi byo przepisywa cay napisany
protok, wic tylko dodawaem u dou: Kalikst czytaj Henryk, Henryk czytaj Kalikst.
Dobry staruszek Gromadzki podpisa cztery z rzdu tak poprawione protokoy, ale za pitym
spojrza na mnie ponad okularami:
Panie kolego, pan arty sobie z nas stroi?
Jako wytumaczyem si, postaraem si jednak mie na bacznoci. Do liczby antysennych
wicze wczyem krcenie maych kulek z papieru i prztykanie w nie palcem.
Nagle dusza we mnie zmartwiaa: kulka trafia prosto w nos sdziego Chojnackiego. Stary sdzia
fukn, klapn si po nosie, pomyla jednak zapewne, e to mucha, i nie reagowa.
W tym to czasie, z tej to nudy ulg si jeden z podlejszych czynw mego ycia. Ale i chlubny po
swojemu.
Ile to nieustannie syszymy kawaw? Stolik Frenkla u Loursea, ktry zbiera si przez lat
trzydzieci, ponumerowa pono kaway, bo ju je
zna na pami. Mwio si wic numer osiemdziesit siedem i stolik mia si. Mwiono, e
stolik rozporzdza trzystu numerami.
I teraz pomylmy! Tyle kawaw a czy kto zna kiedy autora? To ; tak jak z
szyldami. Po miasteczkach kresowych peno w nich byo zabawnych bdw. A
czy kto widzia tego pracowitego robaka, ktry wywodzi te kulfony?
Mnie si raz udao, kiedy w Borysowie zobaczyem , staruszka wykaczajcego
szyld: Zdie obie dajut, dzierat za kuki , i uynajut, podczas
kiedy prawidowo miao by: Zdie obiedajut, dzierat zakuski i uynajut.
Uyna z polska po biaorusku znaczy co innego, jak uynat po rosyjsku, to
znaczy je kolacj.
Ot z tej nudy w sdzie apelacyjnym stao si, e wymylony przeze mnie kawa
wrci do mnie ju z pokan brdk.
Wpadszy po sesji, a przed Kurierem Porannym do Ziemianki, opowiedziaem, e
zapytana prostytutka, ktrej spisywano generalia (data urodzenia, miejsce
zamieszkania, stan rodzinny itd.), na zapytanie schematyczne, czy bya pod
sdem, ujwszy si w boki powiedziaa wyzywajcym gosem:
Pod caem sdem nie, tylko pod tem brenetem przy czym wskazaa
prokuratora Michaelisa, siedzcego naprzeciwko mnie przy stole
sdziowskim.
Ot w sze lat posyszaem w Ipsie:
A wiecie, co si przydarzyo prokuratorowi Michaelisowi? (ju
wwczas prokuratorowi sdu najwyszego).
Rodzony kawa wrci do mnie!
Kiedy spotkaem w Tel-Awiwie Michaelisa, nabraem w piersi po-vietrza i wyznaem, co byo i
jak.
Ach, to panu zawdziczam? spyta z jadowit melancholi. Ten kawa wlk si za
mn przez cae ycie.
Mogem go wprawdzie pocieszy, e jest to udziaem ludzi znakomitych. Jaki spryciarz,
schwytany przez policj nocn por we wnce, bramy domu przy ulicy Smolnej, poda
bezczelnie, e jest Ignacym Ba-liskim, prezesem rady miejskiej. I malowniczy protok, w
ktrym policjant meldowa, jak z bramy go doszy odgosy stosunku pozamae-skiego,
przyklei si do szacownego nazwiska ojca miasta.
W TA PORA...
Nie dziwuj si, prosz, czytelniku miy, e si tu niektre sweczka podrwiy. Naprdce si
dziao, z pamici pisao, Jedno drukowao, drugie gotowao...
Ks. Wojciech Demboicki ,,Przewagi Elearw polskich.
Facecje... gorzkawe.
Na urodzajnym w fantazj gruncie kresowym, na ktrym kaway uprawiay nawet leciwe matrony
(w pewnym majtku wskazywano mi komin, w ktrym lubia si chowa niedawno zmara
matka licznych dzieci i wydawa przecige jki, straszc przychodzcego tam lokajczuka), jako
typowa flanca wyrs Kawaler Wielkiego Krzya i Wstgi Orderu Korony Cierniowej, Kawaler
Rycerskiego Zakonu Grobu Chrystusowego, Bohdan Zalutyski, Janie Wielmony Hrabia
Palatynu, dziedzic na Repli.
Czyli, tak popularnie zwany Buba.
Drogi Buba, c ty za order naczepie? pytam zaintrygowany, spotkawszy
go na balu na ,,Latarni**. Wiem, e nie zajmowa si
spoecznikostwem ani polityk, e nie by na urzdzie. Wic skd ta
tajemnicza rozeta w klapie fraka?
At, to prosz ciebie (Buba nieuchwytnie si jka tak troszynecz-k, co mu
przydaje szarmu i paskiej nonszalancji), wana sztuka. Jak to si ma w
klapie, to adnych figli-migli wprzd musisz zdj bo to order korony
cierniowej.
Istotnie, stwierdziem potem, e Buba ma to wysokie odznaczenie za bliej mi nie
znane zasugi, e ma wspaniay tricorne, paszcz biay z krzyem jerozolimskim,
wielk wstg le grand cordon i e jest lojalny w stosunku do tych wysokich
dekoracji: nalewajc trzeci kieliszek wdki, rozetk chowa do kieszeni. Ma te
tytu hrabiego Palatynu i wymaga, aby go przy stole z racji tych wszystkich
wysokich odznacze sadzano przed wojewod.
Bdc w czasie wojny w Palestynie, dowiedziaem si, e dyplom na
taki order, zwizany z nim tytu i prawo do regaliw kupowao si
za pi funtw*.
Odtd ssiedzi mieli bied w korespondencji z Bodziem. Naturalnie mowy nie byo, aby adresowali
inaczej jak Janie Wielmony Pan Bohdan Zautyski. Wszak ju Wacaw Potocki si ali:
Urazie si na mnie, widz oczywicie,
em Ci Jariie Wielmony nie napisa w licie.
Mimo tak pompatycznych adresw listy wracay nie rozpiecztowane z notatk Adresat
nieznany, podpisan: Bohdan Zalutyski, hrabia Palatynu.
Buba korespondowa ze wszystkimi monarchami wiata. Zwaszcza lubi zdarzenia w krlewskiej
rodzinie angielskiej, bo wwczas na depesz z Guziewicz (najblisza poczta) niezmiennie
odpowiada gabinet krlewski piknymi podzikowaniami na cudownym papierze z koronami.
A i Negus w czasie wojny abisyskiej zaszczyci go pono wasnorcznie napisan episto.
W czasie wojny Buba wzi bardzo grube odszkodowanie za zniszczone plony. Nazwano go
wielkim hetmanem polnej rekwizycji. Podobno nawet studnie kaza sobie zarekwirowa, aby za
nie wydbi odszkodowanie.
I wwczas pokaza wysz szko jazdy.,.
Jeden z moich znajomych opowiada mi, e zaszed do Buby do hotelu w Petersburgu. W
apartamencie nie byo przyszego hrabiego, ale za to z azienki dobiegay podejrzane odgosy.
Przy wannie siedzia Buba i jeszcze jeden miy pan. Na stoliku staa butelka z jak
wypitecznoci. W rogu azienki leaa sterta pudeek po sardynkach. Obaj gentlemani czyhali
nad nalan wann z widelcami w rkach.
Co wy tu robicie?
Ja, uwaasz, lubi zaksk wprost z morza. wiea rybka - iik! najlepsza...
Wobec tego przyj emniaczki wpucili do wanny kilkanacie pudeek sardynek i zabawiali si ich
owieniem.
Jechali przed pierwsz wojn popiesznym ze Stasiem Ejnarowiczem i z lokajem. Buba
naoy papach, dach i niebieskie okulary, a Sta
zatrzyma pocig. Buba w tym egzotycznym stroju siad konno na lokaja, ktry pomyka od toru, a
Sta dar si z wielkim przeraeniem: Ukradli czowieka, ukradli czowieka!...
Poczonym wysikiem konduktorw, oficerw, ktrzy przyczyli si na ochotnika do pocigu, i
reszty mnej publicznoci udao si odbi porwane niewinitko, wsatego drgala, i z
powrotem osadzi w wagonie. Ostatecznie nie taka droga zabawa zatrzymanie pocigu
kosztowao 25 rubli.
Polska niepodlega rozszerzya nieco horyzonty kawaw Bubowych.
Za kad bytnoci w Warszawie telefonowa do generaa Zajca, inspektora armii, i krzycza:
Pif-paf! Czy pan genera jest ju zabity?
Generaa wreszcie te dowcipasy wyprowadziy z rwnowagi. Kiedy Buba zadzwoni, zamaniono
go przy telefonie, tymczasem z drugiego aparatu adiutant sprawdzi, kto jest poczony.
Okazao si, e z portierni hotelu Rzymskiego. Zajc, rozwcieczony jak lew, pomkn autem,
polecajc, aeby po upywie piciu minut sfingowano, e podchodzi do telefonu. I kiedy wpad
do hallu hotelowego, zasta odwrconego plecami Bub, ktry po chwili zagrzmia:
Pan genera Zajc? Pif-paf...
Genera Zajc jestem! Pan do mnie przed chwil strzela? Buba nie straci zimnej krwi:
Przecie to jest sezon... Ale po raz pierwszy spudowaem. I
to grubo...
Genera parskn miechem, sprawa rozesza si po kociach.
Nawiasem mwic, nie tylko genera Zajc, ale i ja mgbym mie pewne pretensje
do Buby.
Pewnego dnia otrzymaem od niego list tej mniej wicej treci:
Kochany Melu, siedz wanie na dansingu w Grodnie. Poznaem bardzo mi Twoj
kuzynk, pann Halink Wakowiczwn, ktra tu wystpuje jako fordanserka.
Bardzo by chciaa zosta diw filmow i sdzi, e Ty jej swymi stosunkami
pomoesz.
Po paru dniach otrzymuj licik ju od samego dziewczcia.
Byabem w yczeniu zosta diw. Pan Zalutyski mwi, e kuzyn jest takiego
fachu, e moe mi to uskuteczni. Dla tego pisz z cakiem upewnieniem jako do
familii, e kuzyn itd..
Co tu robi? Pisz tedy:
,,Szanowna kuzynko. Rad jestem pozna kuzynk, wyraajc zdumienie, ze ani ja,
ani moi krewni, bdcy w Warszawie, nic nie syszeli o kuzynce. Prosz uprzejmie
zakomunikowa, jak na imi byo ojcu kuzynki,
jak z domu matka i gdzie si kuzynka ksztacia. Wdziczny bybym te za
zaczenie fotografii.
Po jakim czasie ona mi z min pen rezerwy podaa kopert z fotografiami.
Spojrzaem i oko mi zbielao... Kuzynka uwaaa za stosowne ,,w braku innych
danych przysa mi dane fotograficzne zaftadto szczegowe... oraz wileski
adres.
Byem pod tym adresem w Wilnie.. Przyja mnie w ruderce drewnianej mamusia, od
ktrej jechao wdk.
Wic jak si nazywa szanowna creczka?
Wokiewiczwna.
Wic nie Wakowiczwna?
To wszystko rwno.
Kupiec Waach niebacznie zgodzi si na propozycj Bodzia, e ten wystara mu si
o zmian nazwiska. Ministerstwo Spraw Wewntrznych byo odtd zasypywane
suplikami, w ktrych Zalutyski w imieniu swego mocodawcy obszernie wywodzi, do
jakich krzywd i do jakich nieporozumie prowadzi takie nazwisko, prosi o
przemianowanie na Ogier. Kiedy ministerstwo si nie zgadzao, opuszcza do p
ceny, proponujc nazwisko Wnter (ogier z ukrytymi jdrami).
Pewnego razu sprzeda to samo zboe kilku ydom, wyznaczajc wszystkim ten sam
dzie, kiedy maj zgosi si po odbir.
Kiedy si kupcy zjechali, powsta gwat. Zboe sprzedane im byo po niesychanie
niskiej cenie i aden nie chcia traci interesu.
Nie ma rady rzek hrabia Palatynu tylko musicie si ciga do spichrza:
kto prdzej przybiegnie, ten otrzyma zboe.
Kupcy gnali jak optani, podkasujc chaaty, ale kiedy dwch przybiego razem,
Buba ogosi, e by to przebieg eliminacyjny i zarzdzi ponown rozgrywk.
Obok odwiecznego ydowskiego tematu kolej jako ekstranowo bya ulubionym
leitmotivem kawaw. Przecie to synny w Kowieszczynie facecjonista ukowski,
kiedy dopiero zaczy chodzi koleje, trafi na szaraczka jadcego po raz
pierwszy.
Pan ma szczcie westchn.
__ A c?
__ bo jest taki ukaz cesarski, eby zachci i uhonorowa tych, co
pierwszy raz jad, e w bufecie ich i jadcych z nimi karmi darmo w t i w tamt stron na carski
szczot.
__ A jake to pozna, kto pierwszy raz jedzie?
__ Nie bj si pan, ju tam oni wiedz, swoj kontrol maj. Tylko
trzeba kelnerowi, jak pan w pierwsz stron jedzie, pokaza palcem pod nosem z prawa na lewo, a
jak pan jedzie z powrotem, z lewa na prawo. Sprbuj pan, tylko miao!...
Nie chciao si to szlachcicowi w gowie pomieci, ale rzeczywicie: zjedli, wypili, kelner
podchodzi ffiut!... pojecha rk pod nosem, kelner gboko si kania i odchodzi. Tak sobie
pojadali w kadym bufecie, a ukowski chykiem na stronie paci. Szlachcic by wzruszony, e
car jest gotw honorowa nie tylko jego, ale i jego goci.
W drodze powrotnej sprosi znajomych, na pierwszej wikszej stacji jedli, pili, wiadomo, mieli
czas, pocigi wwczas miay dugie postoje. Ale nic nie pomogy coraz demonstracyjniejsze
pocigania wobec zdumionego kelnera w rezultacie protok, bo kt by z miasta wraca z
pienidzmi, awantura i miech po caej Litwie.
Buba napotka kiedy biedk ydowsk, ktrej waciciel spa. Kaza odprzgn konia, przeoy
hooble przez pot i zaprzc konia po tamtej stronie potu.
Jeszcze lepiej postpili jacy inni facecjonici kresowi, o ktrych opowiada bodaj Morawski w
swoich pamitnikach. Byli to braciszkowiewagabundy, wczcy si po kwecie.
Zobaczywszy jadcego picego yda, wyprzgli konia, starszy gruby zaprzg si do hoobli, a
modszy siad na szkap i pojecha j spieniy.
yd obudzi si i zobaczy stojcego w hooblach grubego zakonnika, ktry go z flegm objani,
e by za grzechy przemieniony w koby i e wanie o tej porze i na tym trakcie czas pokuty
mu si skoczy.
W par dni potem yd na targowisku koskim pozna swoj koby ju w trzecich rkach. Nie
protestowa, lecz tylko zbliywszy si z uszanowaniem do koskiego ucha, szepn:
Jegomo, a jegomo, to jegomo znw tak prdko nagrzeszy?
ouba w drodze napotka kupca, zamonego zapewne, skoro jecha Pierwsz klas. Kupiec
zdj buty, co denerwowao Bub. Wywizaa si
sprzeczka. Zdenerwowany Buba chwyci but i wyrzuci przez okno. Powsta straszny gwat, kupiec
da odszkodowania, Buba po wielkich targach zgadza si je wypaci, ale za jeden but.
Doprowadzony do wciekoci poszkodowany, dla zadokumentowania, e mu nic po jednym
bucie, wyrzuci go przez okno. Wwczas Buba wyrazi mu kondolencj, zwracajc w pierwszy
but, ktry fikcyjnie wyrzuci.
W niektrych pomysach Buby byskao redniowiecze.
Wydzieli po spachetku ziemi na ogrd z obu stron szosy przy wjedzie do dworu dwom
ndzarskim, najliczniejszym, jakie mg znale, rodzinom ydowskim. Wystawi im dwie
lepianki mieszkalne i umundurowa dziwaczny pluton od prababki do paroletnich bachorw.
Ten pluton w dni przyjazdu goci musia prezentowa musztr formaln z drewnianymi
karabinami.
Przy kadej lepiance stay stojaki na te karabiny i budka stranicza z dzwonem i z napisem:
Householti Cavalry Hrabiego Palatynu. Kiedy Zalutyski nadjeda, pierwszy z obu rodzin,
ktry go dojrza, bi w dzwon, woa: Warta pod bro! obie rodziny wysypyway si na
szos z dwu stron i najstarszy rzuca komend:
Smirna, rawnienie na prawa! Wwczas Zalutyski krzycza z powozu:
Zdorowo, ydy!...
Na co ydzi unisono skandujc odwrzaskiwali:
Zdrawja eajem, Wasze Impieratorskoje Wieliczestwo.
(byo ich bardzo duo, ale tomw pisa nie mog, gdy czeka sekwestrator)*.
W 1919 r. wysaem depesz do Wicia Rudominy Dusiatskiego:
U suczki Chajki (miaem wylic tej nazwy) zaprowadziy si robaki. Rad, co robi.
W trzy miesice potem przyjechao (70 km z Grodna) dwch andarmw i dwch wywiadowcw.
Depesza posza do Oddziau II, stamtd do wojewdztwa, potem do Biaegostoku i Grodna.
Zaczynaj pyta, co ja wiem o ruchu biaoruskim, bo te robaki, to Biaorusini)).
Gdy p. krl grecki umar na skutek poksania przez map, posyam depesz do naszego
wsplnego przyjaciela Frania Czapskiego, ktry jest podobny do tych stworze: Krl grecki
poksany przez map, podejrzenie pado na Ciebie, radz zagrymowa si, ucieka. Zalutyski.
W Wilnie dorczono Franiowi depesz, gdy siedzia w loy w teatrze ze swoj ciotk, hrabin
Mareszet Czapsk, w towarzystwie generaa Szeptyckiego..
Wpltywanie przyjaci w nieprzyjemnoci z wadzami przypomniay mi ale jego przyjaciela,
pana Laubera, ktry kiedy podczas pierwszej wojny Turcja przyczya si do Niemcw
otrzyma od Buby depesz:
,,Szambelanowi i Eunuchowi Dworu Jego Sutaskiej Moci.
Wezwanego do cyrkuu spotka pristaw zdumionym okrzykiem:
Ot, e ktry ju miesic z Turcj wojna, a ja i nie myla, co pod samym bokiem u mnie Turek
si zalg!
Napisaem do Zalutyskiego, jako w pewnym sensie socjologicznego zjawiska, z prob, aby mi
autoryzowa kaway, ktre posaem w maszynopisie, i doda te. ktre przeczuwaem. Listu nie
zapomniaem zaadresowa Janie Wielmony Pan Hrabia.
W odpowiedzi na moje zwrcenie si otrzymaem od Buby fotografi w paszczu Boogrobowca,
w tricornie, z zamaszyst dedykacj. Melchiorowi Wakowiczowi chlubie kresw. Byo to
tym bardziej niezwyke, e w owych czasach Sowo Mackiewicza umieszczao o mnie sniste
artykuy pt. Ptak, ktry kala wasne gniazdo i wezwania do braci ziemian, aby zamykali drzwi
przede mn.
Buba jednak rczo i z dosypk autoryzowa niezbyt subtelne kaway:
Kochany Melu, napisz Ci par kawaw autentycznych powojennych
Kady powiat mia swoich facecjonistw. Jest to gatunek, ktry si pieni na przeartym podou,
gdzie nie wiadomo byo, co z czasem robi, chocia starao si go zuy na pisze
posikw dziennie.
Wszechwiat cay, nawet i wiaty zagrobowe dbay o dobre trawienie pana dziedzica.
Wnuczka jednego z Napoleonw Obuchowiczw (u nich to imi byo lak czsto, jak w naszej
kaluaskiej linii Melchior) opowiadaa mi, e dziad co wieczr wstajc od kolacji bra ze sob
na talerzyku przeksk
Urzd skarbowy zajwszy Bubie samochd, przecign przez koa sznur i opiecztowa. Zaluty-
majc dwa koa zapasowe, zdj opiecztowanie, nie naruszajc pieczci, zajecha przed urzd
skar-
owy, triumfalnie trbi, wywoa wszystkich do okien i odjecha. Wnet pojawili si zdyszani
se-
s ratorzy z policj, ale zastali samochd na opiecztowanych koach. Na drugi dzie znowu Zalu-
i trbi przed urzdem i znowu tumaczy, e urzdnikom co si majaczyo.
i kieliszek starki na tak zwany podkurek. W pokoju jego sta sekre-tarzyk, ktry dzieci lubiy
oglda, bo by ozdobiony gowami zwierzt, rnitymi z koci soniowej. Ot pewnego razu
dziad przyzna si, e po mierci ich babki, a jego ony, kiedy zapomnia si i nie zabiera do
podkurka, w sekretarzyku rozlego si pukanie, a kiedy je zlekceway, powtrzyo si to w
sposb natarczywszy; zdumia si wielce, wypi starki dla kurau i przegryz: pukanie si nie
powtrzyo. Odtd, ile razy nie przystpi do podkurka we waciwym czasie, nieboszczka
babunia pukaa w sekretarzyku:
Polek, pora, znaczy si, przeksi...
Wszyscy ci Napoleonowie byli kawalarze, nie pamitam wic, czy to ten, czy ktry drugi
ponapisywa do znajomych listy, podpisujc rne fikcyjne osoby i naznaczajc spotkanie w
niewieskim hotelu Felsztejna, w numerze czwartym o godzinie drugiej. Napisa do enicego
si wanie o alimenta; do jednej pani z pretensjami dziewicy, rzekomo uwiedzionej przez jej
ma; do proboszcza jakie aluzje ,,de grubis od dawnej gospodyni; do ziemianina
Kleczkowskiego, eby wykupi weksle, ktrych ten jako ywo nie wystawia itd.
O oznaczonej porze spotkali si pod numerem czwartym coraz bardziej zdumieni panowie i panie,
a najgorzej, e Kleczkowski przyby z policj. Administracja niewieskiego Ritza opowiadaa:
Uj, co to byo krzyku, co krzyku!...
Hadko przyznawa si do pokrewiestwa z tymi durnymi i zwykle ordynarnymi kawaami, ale tak
c ty zrobisz, jak mwi nieboszczyk genera eligowski. Zdarzyo si i mnie zrobi takie
zamieszanie.
Miaem przyjaciela, ktry bardzo wzdycha do pewnej panienki z dworku. Wzdymao go na maria
i bdc u panny na wsi uprosi mam, aby raczya wraz z creczk by u niego na obiedzie.
Zaprosi mnie na czwartego, wida dla dyskursu z mam.
Obiad naznaczony by na drug i obaj pojechalimy po panie.
Tego dnia rano w Kurierze Warszawskim ukazao si podane przeze mnie ogoszenie:
Wyjedajc na kilka miesicy za granic, poszukuj sekretarki o miej
prezencji. Ani znajomo jzykw, ani stenografia, ani rachunkowo nie s
wymagalne. Zgoszenia osobiste przyjmuj dzisiaj o g 1 m 30 (adres).
To byo maksimum, jakie udao si wydbi na Kurierze Warszawskim. Za to
Kurier Poranny bez ceregieli zamieci ogoszenie, e
mody ziemianin poszukuje piknej sekretarki i naznacza ten sam adres i dat.
Nasze panie byy nieco speszone. Bo cho to z mamusi i cho wiadomo do kogo, i
cho matka panny razem z matk mego przyjaciela byy w Sacre Coeur, ale zawsze
odczuway luby dreszczyk, jadc do jaskini lwa.
Ale lew by w danym wypadku skapcariiay na sodko, na maesko, na bogobojno,
wzruszony, uszczliwiony, marzcy, e dzi jeszcze moe si owiadczy.
Czujc t wzbierajc fal witobliwych afektw, poczem aowa swego
wybryku. Ale c ty zrobisz?
Otworzy nam drzwi lokaj cakiem zbity z pantayku. Z mieszkania dochodzi
gwar. Wszedszy zobaczylimy wszystkie fotele, kanapy, krzesa, stoki,
taborety, przyniesione z kuchni, obsidzione przez dziewczyny o przystroju i
koafiurach raczej ekstrawaganckich wszystko kandydatki na woja.
Spojrzawszy na min mamy, przeraziem si i, wychlusnwszy damy, padem do stp
dobrodziejki. Dobrze, e bya z tej dobrej rasy ludzkiej, ktr kaway wpierw
ciesz, a dopiero potem gorsz.
Jeden z Napoleonw Obuchowiczw, jadc kiedy kolej, narzuci idcemu na stacji
do bufetu wsppowietnikowi wasne futro, a ledwo ten zrobi par krokw,
podnis alarm, e mu skrad futro, zapar si, e to znajomy, kaza spisa
protok i zostawi aresztowanego na stacji.
W Lipie (przepikny stary dwr) tene Obuchowicz tak oto urzdzi zakochanego po
uszy Wula Buhaka. Obieca, e namwi pann, do ktrej wzdycha Wulo, e z nim
pojedzie en deux saniami. By tgi mrz, wic nic dziwnego, e luba siedziaa
opatulona w dziewi doch, w kapiszonie, z szalem zakrconym na twarzy.
Wulo, popiesz, ju twoja towarzyszka siedzi!
Modzian siad, konie pomkny z kopyta. Przy bliszym badaniu w drodze
okazao si... e posadzono go koo sprytnie zrobionego manekina...
Facecje uprawiali i bodaj jeszcze uprawiaj z upodobaniem i panowie, panie.
Moda nauczycielka opowiadaa mi histori, jak przeya w Doma-
towszczynie u Wierzbowskich w stopeckim powiecie,
Pani Wierzbowska jest z domu Baczymalska (tak jak moja babka), a m jej by w
zakonspirowanej pitce w Krakowie przed 1863 rokiem, ktrej starszym by
mj ojciec.
Na stacji czekay na nauczycielk konie i zi pastwa domu, rotmistrz. W drodze
wygadaa si, e koczc pensj, mieszkaa u swojej ciotki Pisudskiej w Wilnie.
O, to le zmarszczy si towarzysz podry wie pani, moja teciowa,
kiedy tylko ktokolwiek wymwi przy niej nazwisko Pisudski, wpada w drgawki,
dostaje ataku. Dziwne objawy! Ale my wszyscy przeywamy zawsze straszliwe
emocje, bo jest z sercem nie w porzdku i lekarz mwi, e tego
rodzaju atak moe j zabi. Dlatego w caym1 domu wszyscy wiedz, e nie
moe by to nazwisko wymawiane: niech si pani z tym liczy, bo pani moe sta
si przyczyn mierci.
Mode osiemnastoletnie stworzenie poczuo si bardzo nieswojo.
Przy kolacji pani domu posadzia j koo siebie i wypytywaa z wielk
yczliwoci o jej studia, stosunki rodzinne itd. Panieneczka usiowaa wykrca
si, jak umiaa, rzucajc rozpaczliwe spojrzenia wzywajce pomocy. Zdrajca
rotmistrz jednak, siedzc w kocu stou, z oywieniem rozmawia z dziemi.
Wreszcie sytuacja staa si nie do wytrzymania.
Moje dziecko rzeka starsza pani ja widz, e pani nie chce mi w aden sposb
powiedzie, jak nazywali si krewni, u ktrych pani mieszkaa w Wilnie. Dziwi mnie to i smuci.
Kiedy, kiedy... prosz pani... ja... naprawd mieszkaam u cioci.
Ale jak si nazywaa?
Jeszcze jedno rozpaczliwe spojrzenie na zagadanego rotmistrza ani rusz go cign na pomot.
Niech bdzie, co chce!
Moja ciocia nazywaa si Pisudska...
Ach, ach!... woa starsza dama i wywraca si z krzeseka. Twarz jej sinieje. Rwie bluzk na
sobie. Przenosz j na kanap, trzewi.
Moda nauczycielka pacze. Dopiero matrona z kanapy powstaje, wszyscy w miech.
Pewnego razu pani Hania Oskierczyna z Suchlicz pod Kleckiem postanowia wypata figla
Czarnockim z Lecieszyna. Przebran za star bab biaorusk podwiz brat niemal pod sam
Lecieszyn i dalej pojecha solo. W strachu boym, eby nie natkn si na posterunki KOP-u,
stojce w parku*, dobrna do werandy. Ale tu jej nie poszancowao, bo zobaczy j lokaj
Jerzy.
Lecieszyn lea przy samej granicy.

__ Czaho ciabie, baba?
__ Ja do pani Czainoukoj...
__ Nie ma pani, nie ma. Czaho ciabie tutoka trieba?
Baba usiuje co tumaczy...
__ Idzi, baba, idzi!
Nie ma co, ju nogami tupie i straszy. Baba rejteruje, odgryzajc
si:
Isz jakij... Sam Czarnoukij...
W tej rejteradzie z odgryzaniem si wpada na wartownika KOP-u. Zaczyna si dialog Mazura z
Biaorusink:
Prosz dowody osobiste...
A? pyta baba z rk na uchu.
Dowody osobiste prosz. Dokumenty!
Panoczku, dyke ja z rodu nie widaia nijakich dokumentw...
Skd pani jest?
A?...
Z jakiej wsi?
Z Cimkowiczej, panoczku, z Cimkowiczej.
Akurat na drodze za parkiem przechodzia grupa wiejskich chopakw.
Ej, chopcy! woa kopista. Skd wy?
Z Cimkowiczej.
Czy znacie t kobiet?
Nikoli nie baczyli.
Oj, le! Nasz Jasio zaczyna co podejrzewa:
Marsz na stranic.
,,Baba widzi, e jest cakiem le; kiedy uszli spory kawa, staje i mwi z determinacj:
Prosz pana, ja jestem Oskierczyna z Suchlicz... Jaski wytrzeszcza oczy.
Oni, Czarnoccy, mnie kiedy zmistyfikowali, wic ja chc wzi rewan.
Wykluczone! kategorycznie owiadcza onierz.
Ale, prosz pana, jeli oni mnie nabrali, to i ja mog zrobi kawa.
wietnie!
Pani Hania rozwija swj plan. Ale kiedy tylko uyje sowa rewan onierz krzyczy:
wykluczone.
Wreszcie si dogadali. Ona pjdzie ku domowi, a ori j, na wszelki wYpadek, bdzie mia na oku.
Tym razem poszczcio si. Na werandzie w szezlongu, w peniuarze, z Papierosem w ustach
zasiada dziedziczka. Kiedy tak w blasku peniuaru dziedziczka zasi raczy, samo soce
janiej wieci.
Dzie dobry, paniczka...
Dzie dobry, moja kobieto, dzie dobry. A czego to chcecie? ,,Baba, bez adnych wstpw,
poczyna hoosi:
A haba mnie, a kiyuda mnie!... Koronkowy peniuar spywa po stopniach werandy.
Czeg to wam, moja kobieto, czego paczecie?
A haba mnie, a kryuda mnie!...
Z postrzpionego chlupotu sw mona wnioskowa, e jej dziauczyna usiu zimu na rabou u
moiontek chadzia i znowu a haba mnie, a kryuda mnie.
Kto wam krzywd zrobi?
Hetyj Taduuul... a haba mnie.. a doczeczka maja milenkaja... Tadul, prosz pastwa, to
synek dziedziczki, oczko w gowie.
W matce budzi si lwica:
Stefu, Stefu woa w gb* domu chod tutaj, posuchaj, co ta baba opowiada...
Wyszed przed dom Stefu, ktry, w przeciwiestwie do swej magni-fiki, dobrze, jeli sto sw
dziennie powie. Synne byo jego przemwienie na wydziale sejmiku powiatowego. Kiedy ju
wszyscy schrypli i do niego dosza kolejka, Stefu powiedzia:
Koniunktura... i zrobi nieokrelony ruch rk.
A e ju tam wszyscy gruntownie wygadali si na temat zej koniunktury i przeciw inwestycji nie
na czasie, wic wszystkim starczyo. Bya to od niepamitnych czasw najkrtsza mowa w
niewieskim powiecie.
Wida lapidarny Stefu wpywa kojco nie tylko na sejmikow elokwencj, bo i lamentujca
,,baba ucaowaa go w rk i skonkretyzowaa si:
Panoczku, dajcie dziesi hektary i nijakiego styda nie budzie. Da hektary! Okazao si, e
czego nie wskray debaty samorzdowe,
to udao si w debatach alimentowych. Stefu... bluzn fontann siedmiu sw:
Idzi, baba, idzi, u mianie sobaki ziyje... Przeto posza hoosiuszy na cay park:
A haba mnie, a kryuuuda...
Sd to bya instytucja swoistego sportu. Jeli Anglik ma krykiet, Hiszpan walki bykw, Niemiec
krgle, Amerykanin basket-ball, a Bask pelot, to polski autochton pieniactwo w sdzie.
Chopi biaoruscy, prawujcy si z rwn luboci jak szlachta, natykali sie. w sdach na
przeszkody jzyk polski, sdziw z Galicji, nie znajcych miejscowych obyczajw.
polonizacja, reprezentujca ogad, przychodzia wtrnymi kanaami, nje w najlepszym gatunku,
najczciej przez wojsko.
Byem na zabawie wsiowej, na ktrej tace... po francusku prowadzi nrzybyy na urlop frant. Jaka
para nie zrozumiaa i krcia si solo:
__ Nie baczysz, pada (cierwo), czto ciapier promenad! krzykn
zgorszony wodzirej do panny.
Ale w sdzie i temu wodzirejowi zapewne trudno by si byo wygada.
Jzyk polski, jzyk liturgiczny, krlujcy nawet na nagrobkach prawosawnych cmentarzy, jzyk
paski, w znaczeniu dziejowym najlepszy, to znaczy jzyk kultury i ogady, teraz wlewa si na
kresy szymlem papierkw i cyrkularzy jako jzyk urzdniczy.
Tropiem t spraw po sdach, gdzie zrezygnowane i skwaszone galicyjskie doktory praw sdziy
biaoruskich chopw.
Byo takie miasteczko Zaostrowiecze, nie znane przed tamt wojn, nowstae na styku midzy
Polesiem a obszarami biaoruskimi Gdynia biaoruska na cyplu poudniowym niewieskiego
powiatu. Tam, gdzie w czasie pierwszej wojny staa wydma piaszczysta z karowatymi sosnami,
dwign si rynek i co w rodzaju drewnianych sukiennic. Osada doczekaa si godnoci
miasteczka i nawet raz na tydzie zjeda do niej sd pokoju. Naturalnie poszedem.
W akcie oskarenia, skoncypowanym po polsku przez miejscowego kauzyperd, pokrzywdzony
Iwan ali si, e oskarony Aukim strakto-wa go przez ,,ty psie.
Iwan, sobaka ty, sobaka wybucha Aukim kali ja na ciabie pies kazau?
Gdzie indziej sdzia-galicjanin, przegldnwszy akta i stwierdziwszy, e skradzione rzeczy byy
przechowywane w saraje (stodole), wyda zarzdzenie, aby owego Saraja doprowadzi do sdu.
Inny chcia oboy grzywn zeznajcego, ktry twierdzi, e przyjechao szmat policji (szmat
znaczy duo po biaorusku), jako e policji nie mona wymyla od szmat.
Polski obroca kwiecicie broni sprawy. ,,Powd, powoda, powodo-Wl odmieniao si w mowie
obroczej przez wszystkie przypadki. Uzyskawszy wyrok pomylny, zwrci si do klientki:
No, wygraem spraw (w wypadku przegranej mawia: przegra Pan spraw) i zabiera
si do wyjcia.
Klientka, babulina, ktra wanie bya powodem, biegnie za nim, apie za rk:
Dziakuju, panoczku zgina si w ukonie ale my nie za po. wod sudili, ala za ziamlu (po
biaorusku powd znaczy uzda).
Pamitam, e kiedy po tamtej wojnie zachcaem chopw w Biaostockiem do zakadania kek
rolniczych, wsta stary chop i przy oglnej aprobacie owiadczy, e to gadanie nie dla nich, bo
ich paski roli s
tak wskie, e nieraz adnym kkiem rolniczym nie obrci.
Naturalnie nie tylko jzykowe, ale i obyczajowe sprawy stay na przeszkodzie.
W Baranowiczach bya jaki czas sdzi pani Iwaszkiewicz (zgina w katastrofie samochodowej
na Bliskim Wschodzie). Ta znaa doskonale biaoruski, ale znowu miaa kopoty z pci, chop
bowiem nie nawyk do tego, aby sdzi bya kobieta.
W sprawie o zgwacenie wiadek, pa-triarchalny chop z brod
ostrzyon na opat, w apciach szykownych, bo z rzemieniami, kategorycznie
odmawia wiadczenia:
Usio rouno niczoho kaza nia budu.
Pani Iwaszkiewiczowa poczyna si denerwowa. Grozi grzywn, pyta o powd
odmowy zezna. Chop miarkuje, e to jednak nie przelewki,
i ucieka si do polszczyzny, jak zwykle kiedy sytuacja poczyna
by grave.
Bo Wysoki Sd w kobiecym stanie jestasz.
Na tle ciemnoty i mistycyzmu dosy obficie kwito wrbiarstwo. To nieprawda, e chop wola i
do znachora. Chop do znachora i musia, bo doktor by dla niego niedostpny nie tylko
materialnie, ale i pojciowo. Lekarz w jednym z miasteczek opowiada mi, e pewnego razu
przyszed do staruszek, skarc si, e traci such.
Przecie syszycie mnie dobrze.
Pana doktora sysz...
Wic o c chodzi?
__ Dawniej, jak wstawaem, to syszaem, jak pierdz.
__ A teraz nie? doktor zapisa mu kminku wiatropdnego.
__ Dzikuj, panie doktorze. To ja teraz bd lepiej sysze?
. __ Nie, ale goniej pierdzie.
Inny rozpoznawa czwarty miesic ciy. Dziewczyna zaklinaa si, e
przyczyn tego jest, e przed czterema miesicami na suk popala
(trafia na sk).
__ No, to za pi miesicy bdzie sukinsyn zakonkludowa doktor.
ydzi, rwnie kolorowa cz folkloru, z jzykiem te mieli trudnoci. Sam
syszaem, jak w Kodyczewie Szalewiczw rzenik, ktry przywiz wiartk
cielciny, prosi zarzdzajc pann Mariutk: Niech panienka sobie tyek
zanituje (to znaczy, eby zanotowaa, e wzia tyln krzywk).
Powstaway wic biura pisania prb, wypisujce, zwaszcza w pierwszych latach
dwudziestolecia, niesychane supliki.
W sdzie w Horodyszczu natrafiem na skarg, zredagowan w biurze poda M.
Lewina: ,,Ja, niej podpisana, suya u Mojesza Rabinowicza i on zaprowadzi
ze mn kochalny interes, i ja mam teraz dziecko.
Szlachta zagonowa wysilaa si na jzyk wytworny. Pokazywano mi skarg:
Oskarona wypia si na mnie i parskna z kiszki stolcowej.
Nie pamitam ju gminy, w ktrej wystawiono nauczycielce w najlepszej intencji
wiadectwo moralnoci: ,,Co do niemoralnoci zadowolia ca wie.
Ciocia Rzia, wacicielka wesoego domku w Wilnie, nie daa sdowi w kasz
sobie dmucha. Kiedy na jakiej rozprawie prokurator pyta, gdzie znajdowao si
drugie wyjcie z apartamentw cioci Rzi, ta spojrzaa ze zdumieniem na
prokuratora:
Pan prokurator nie wie?
Sd nie wie uci srogo prokurator.
Ciocia Rzia odpieraa po bohatersku wYtaczane jej sprawy o nierzd.
A pan wojewoda, to nie rzd? A pan komendant policji wojewdzkiej, to nie
rzd? Samy najprawdziwszy rzd u mnie bywa.
Wszyscy wiedzieli, jak ciocia Rzia zaya z maki pana Byszewskiego z yntup.
By to bardzo zamony obywatel, ale ktremu wywrono, jak i panu
Broskiemu ze sonimskiego powiatu, e pki bdzie rozbudowywa dwr poty nie
zemrze.
Byszewski wic budowa i budowa, ale poza tym by skpy. Siostrzeniec namalowa
jego portret i zada 500 zotych, ktrych Byszewski nie chcia zapaci.
Siostrzeniec wic wystawi portret w salonie cioci Rzi. Znajomi donieli
Byszewskiemu, e ciocia Rzia prezentuje go jako dobrodzieja. Kiedy dobrodziej
przylecia z pretensj, ciocia Rzia rozpada si w serdecznociach: jeli
portret podoba si, to ona chtnie go odda, sama zrzeka si zarobku, niech tylko
otrzyma z powrotem dwa tysice zotych, jakie za portret zapacia. Siostrzeniec
z podziau z cioci Rzi otrzyma wicej, ni da od wuja.
Hoteliki ydowskie na kresach byy orodkiem wszystkich interesw. Zwaszcza w
pocztku dwudziestolecia ich stan sanitarny by potworny. W Stoinie oblegaa
przybysza chmara porednikw, zachwalajcych hotel Roma, hotel Metropol itd.
Ten, ktry gocia zdoby, poprzedza go, pokrzykujc:
Yde sze, yde sze man gajt, man gajt. To cob uni w ta pora nie wylewali
nocniki.
Potem, zwaszcza kiedy nasta Skadkowski, poczo si poprawia. Pod tym
wzgldem by to wielki m stanu. Byem w Wooynie, kiedy

raniutko wpad na inspekcj starostwa. Kroczy ze wit przez podwrze i nagle
stan jak wryty.
__ panie, co to jest? zainterpelowa idcego do pracy urzdnika.
Zapytany si stropi:
__ Ja to zaraz ka sprztn, panie premierze...
__ Nie, ale co to jest?
__ Ale, panie premierze, ja natychmiast...
__ Nie, ale co to jest?
__ Gwno, panie premierze wyzna przyparty do ciany.
__ Dzikuj panu uaskawi genera i z ca wit ruszy dalej.
Skadkowski by biczem boym na starostw, z ktrymi walczy o punktualne przychodzenie do
biura, o bielenie parkanw i czysto sawojek.
Zostawszy ministrem spraw wewntrznych, zaraz po nominacji run raniutko na owicz i nie
zasta starosty w biurze. Pojecha wic do jego domu i zobaczy... starost na dachu
wymachujcego pacht by zawzitym gobiarzem. Rozmwka midzy autem i dachem
bya soczysta.
Przycinici z gry wojewodowie zagldali gorliwie do ubikacji. Byem kiedy z wojewod
wileskim Bociaskim (ktry nie uznawa Biaorusw, mia ich za Polakw takich, jak na
przykad Kaszubi) na inspekcji. W kadej gminie bieglimy z punktu oglda sawojk.
Pani Korniowiczowa, crka Sienkiewicza, opowiadaa mi, e na papierach ojca, ktremu
przeszkadzay wrzaski dzieciarni na ulicy, znalaza napis z gbi serca udrczonego pisarza:
Herod, to by wielki krl!... Jedc po zakamarkach Polski, jake czsto powtarzam:
Skadkowski to by wielki minister!
Wojewoda Bociaski odda si pilnowaniu, czy urzdnicy nie spniaj si do pracy. Zaczai si
kiedy pod Bankiem Polskim w Wilnie. Spostrzegszy urzdnika, ktry si spni, wycign
zegarek, podsuwajc pod nos urzdnikowi cyferblat. Bank Polski by to tak zwany urzd nie
zespolony, nie podlegy wojewodzie, urzdnik wic go nie zna, wzi za przekupnia i popdzi:
Nie le w oczy.
Inspekcje osobiste Skadkowskiego sigay a do gmin, ktre urzdzay konkursy czystoci
ustpw. Gdzie w kieleckim wojewdztwie pojecha z ca wit do takiego laureata. Istotnie
ustp jania czystoci, ale klucze si zagubiy.
Po c zamykacie, gospodarzu?
Ba, jeszcze by kto tam za swojo potrzebo poszed.
Okazao si jednak, e z innego powodu nie doszukano si kluczy: kmiotek, otrzymawszy premi,
najspokojniej zainstalowa tam suszarni serw.
Gminy trzymay ze sob sztam. Biada pierwszej, do ktrej wpad bez uprzedzenia. Ale dalej ju
szed alarm po linii.
Podjechawszy do jednej z gmin i posyszawszy dzwonek telefonu, zapa suchawk:
Ten wariat do was pojecha uprzedzaa poprzednia gmina.
A nawet ju jestem powiedzia Skadkowski, ktremu nieobce byo poczucie humoru.
Opowiada mi, jak pewnego razu, jadc z Czstochowy do Warszawy, przejechawszy Gidle,
zobaczy, e rozwidlaj si trzy drogi. Pojecha wic na miejscow komend policji.
Bya pna pora, tylko dyurny policjant pisa za stoem jakie zestawienia. Ujrzawszy ministra,
powsta za stoem i zameldowa si dziarsko.
Zapytany o drog, usiowa j wyjani, nie wychodzc zza stou.
Panie posterunkowy zirytowa si minister prosz askawie wskaza nam na miejscu t
drog.
Zmieszany policjant co bekota. Minister zajrza pod st. Okazao si, e policjant, wrciwszy z
obchodu, moczy nogi w wodzie i meldowa si stojc w balii.
Jeli premier rzdzi patriarchalnie starostwami, to starostowie mieli rwnie patriarchalne maniery.
Patriarchalne maniery mieli te obywatele. Pani Ejnarowiczowa z Borkw wchodzia do
gabinetu starosty Wierzbic-kiego w Stopcach obadowana pokupkami.
Urzduj, starosto, urzduj mwia uspokajajco, kadc si na kanapie daj mnie tylko
pospa, pki co.
Nic dziwnego, e tak zaabsorbowany Wierzbicki kiedy podpisa na siebie wyrok mierci: z dat,
numerem wychodzcym, piecztk urzdow; to wydalony urzdnik po raz ostatni przynis mu
do podpisu poczt, jak zwykle na rozkaz starosty uoon papier na papierze, tak by z kadego
arkusza widniao tylko miejsce na podpis.
Tak czy owak jednak podcignito w rnych dziurach stan sawojek. Na przykad w Lidzie pani
Gojberman, wacicielka hotelu Petersburskiego, pkaa z dumy, urzdziwszy w kuchni
klozet ze spuszczan wod. Namawiaa mnie gorco, ebym z niego skorzysta. Kiedy
mwiem, e nie czuj potrzeby, argumentowaa:
Niech pan tylko sprbuje. Pan Wakowicz z Peteszy te nie chcia, a jak popatrza, od razu
zachcia.
Ale Lida to by luksus i wykwint. Garnizonowao tam lotnictwo i pani Gojbermanowa modym
oficerom bez ceremonii przed jak zabaw konfiskowaa zapas gotwki, obawiajc si, e
przepij. W poczciwych dworkach wiejskich jeszcze po dawnemu go idcy do sawojki
otrzymywa lichtarni, parasol, kalosze i biczyk dla opdzania si od psw.
Na samym pograniczu w Dzinie, miasteczku, w ktrym staa pustk
poowa drewnianych domkw z oknami pozabijanymi deskami, hotelik Kaca by rwnie
patriarchalny, ale daleko mu byo do innowacji pani Gojbermanowej. Wanie kiedy
nocowaem w tym hoteliku, zjecha sd a rozprawy. Sdzia staruszek irytowa si rano, e tyle
much jest w ustpie. Podczas przerwy wrci na obiad, zaszed do ubikacji i wyrazi
zadowolenie, e Kac co zaradzi, bo much nie ma.
__ Bo uni wszystkie teraz na obiad dla pana sdzi polecieli poinformowa Kac zadowolony z
pochway.
Z tym stoowaniem jednak bywao brr... Owszem, w Wilejce objadalimy si w hoteliku Madame
W, ktra zwaszcza chepia si swoim ,woowan {vol au vent). Owszem, u Lajpunera w
Nowogrdku jado si po krlewsku. Ale po tych hotelikach-chaupkach przy kolejowych
stacyjkach...
Wieczorem do hoteliku Kaca wrci mody sdzia nieco zawiany. Kac otworzy mu drzwi. Widzc
w ciemnoci jak szat, sdzia serdecznie sign pod chaat.
Panie sdzio grzecznie poinformowa Kac to obmykie wyszo: to ja Kac.
Tak samo w ciemnym kinie w Misku zareplikowa znienacka synkowi mego ssiada jaki bas:
Ostawtie, ja duchownoje lico. Bo to by pop.
Czego pan chce i od gupiego narodu? mwi Szloma, waciciel sklepiku na rynku w
Sonimie (ydzi kresowi czsto wtrcali i). Na dniach duo u mnie ludzi w kramie byo,
patrz ja, jeden taki Wasiuk tureckiego pieprzu i z beczki cigni. Nu, czekam, co z tego bendzi.
A ten Wasiuk tego pieprzu w gemba woy, gryznu, oczy jemu pod wierzch zaszli, piana i
czerwona z gby koci si. Tak ja mwi: ,,Wasiuk, Wasiuk, i jak ciebie nie stydno syn
takowo choziaina i pieprz dlatego kra? A on patrzy na mnie, lozy u niego i z oczu pyno i
mwi: Szomka, nie le w oczy a to jak plunu, tak zhoriz.
Kiedy Zukowski, facecjonista kowieski, poprzednik Buby o jedno Pokolenie, umiera, wezwany
proboszcz nie chcia i myla, e kawa. Co prawda w proboszcz nieraz pad ofiar. By to
hipochondryk i lubi
si leczy. Pewnej nocy zabra mu ukowski cichutko ubranie i kaz zwzi.
Na drugi dzie odwiedzi proboszcza, gdy ten by jeszcze w ku i wyrazi
zdumienie, e proboszcz spuch. To samo inni namwieni Przeraony
proboszcz wyskoczy z ka, chcia jecha do doktora ai nie zmieci si
w ubranie. Byo miechu na cay powiat. Tote ter^ nie chcia da si
nabra.
Lea im pan ukowski, facecjonista, sawny na mud ca i na tamta stron
Niewiay, na Litw, i czeka, a kto ciao pokropi. Poczli zbie ra si
ciekawi. Przyszed i pachciarz miejscowy, wieczna ofiara. Przymruy oko,
umiechn si domylnie i szepn:
Ciekawo, co on chce wymyli?...
Ale biedny pan ukowski ju nic nie mg wymyli na temat najwikszej facecji,
jak jest ywot ludzki.
Ziemia deszcz pije, ziemi drzewa pij,
z rzek morze, z morza wszytki gwiazdy yj.
Na nas nie wiem, co ludzie upatrzyli dziwno im, emy troch si napili.
Jan Kochanowski.
Nalewki i koduny.
Facecja nie wschodzia na chudym gruncie. Rosa na dobrym arciu i popijaniu.
Nic tam nie byo standaryzowane, a wic i napoje. Tak jak kady powiat mia
gospodyni, od ktrej ssiadki staray si wydosta przepisy na przyrzdzanie
szynek, tak i kady dwr mia swoje recepty na nalewki. Ju i Rej przenosi
rodzime trunki ,,nad wszelakie witpachery, rotekiery, rywuy, mamazje.
Mania to dosy szlachetna i godna poparcia. Krewny mj, Anto Romer z Janopola
pod Rzeyc na otwie, tgi orygina, mia on uzdolnion malark (midzy
innymi malowaa dzieci krla belgijskiego), ktr wywozi w pole w specjalnie
szklonej budzie wraca odprzgnitymi komi polecajc malowa krajobraz, ale
zielonej farby nie dawa, bo najdroej kosztuje.
Ten to Anto by rwnie sawny z prokurowania rnorakich nalewek. Kiedy,
bobrujc po Brasawszczynie, wpadem ex promptu do niego wozem bez tryptyku,
szoferem bez paszportu zagranicznego i psem bez wiadectwa weterynaryjnego, ot,
przez grzeczno otewskich celnikw, ktrzy zezwolili przejecha dwiecie
kilometrw w gb na te nalewki.
Popasajc po drodze w Jzefowie Szachnw, w Prezmie PereswietSotanw, trafiem
na Jzia Platera.
Jzio Plater, jak i Anto Romer, jak i wielu ich tam, wywodzi si z rodw
kurlandzkich, Jzio nawet z Kawalerw Mieczowych.
Czy wycie byli pod Grunwaldem?
Szlimy z pomoc Ulrykowi von Jungingen, ale nie zdylimy na czas mwi z
alem.
Ten drugi Kurlandczyk, Romer, by schopiay i sfrancuziay. Jado si u niego z
mich glinianych, siadywao na awach i ogldao znako-mite sztychy i ksiki
francuskie.
Petit coin umieszczony w bzach nie mia kanalizacji, ale za to piknym
redniowiecznym gotykiem wypisane powiadomienie:
lei tombent dans les ruines Les pioduits de la cuisine
Ot wwczas gocinny gospodarz uczstowa mnie dwudziestu nalewkami, a wrd
nich gadzinwk.
Kiedy ona jego miaa wernisa, sprosi do Bristolu nieco tak zwanej mietanki
towarzyskiej, sporo zagraniczniakw i produkowa nalewki. Zachwycano si coraz
bardziej, a wreszcie amfitrion wnis dzban owinity serwet.
Smakuje jak stary dbniak o wikszym procencie alkoholu delektowali si
koneserzy.
S to starki suche.
Admirable, sec!...
Very dry Irish usuebough isrit it?
Manzanilla secco?
Pulue?... Teuila?
Dolewali, a dolewali, a zabrako w dzbanie. Wwczas gospodarz odsoni serwet w dzbanie
bya mija, pojona wpierw mlekiem, a potem zalana spirytusem.
Niektrzy nalewkarze potrafili by podstpni. W drodze z Wilna na Worniany mieszka ksidz,
ktry mia wasny majteczek Wrona si nazywa i w nim wasny koci. Wpadem na
krciutko (by upa), napi si brzozowiku.
Ja panu co lepszego dam mrukn ksidz.
Nie, nie, ksie dobrodzieju broniem si... Jest poudnie, upa, rozbierze nas, jeszcze
wpa nam trzeba do Olszewa Chomiskich, do Szemietowszczyzny Skirmuntw i na noc
nad Narocz.
Ale to ani kropli alkoholu nie dodaj do tego i zimne, z lodu kusi ksidz.
Sowo?
e nie dodaj alkoholu? Kapaskie sowo.
Golnlimy z szoferem po szklanicy pysznego lodowatego napoju i pojechalimy.
A c ten szofer. Taki on i szofer. Prosto Bole.
W samym rodku Wokoaty zaci mi si wz forda miaem wtedy.
Poszedem po ratunek do wjta a u wjta jaka uroczysto, wszyscy pijani i ksidz
miejscowy, eks-kapelan wojskowy, te.
Tu oto w gruzy padaj Co nam w kuchni wysmaaj.
90 .
Wracam na rodek drogi przez Wokoat, patrz na winie pochrz-kuice koo forda nie
wiem, co robi.
Przyszed kowal miejscowy z obcgami, kiedy je zblia do karburatora, zabolao mnie w zbie,
jakby go mia tymi obcgami wyrwa.
Nie rusz pan! wrzasnem wielkim gosem.
I nie myli sunon si popar mnie znienacka jaki gos. Obejrzaem si. Z drugiej strony
podjtej maski sta drobny chopak
w rozwartej koszuli i parcianych spodenkach.
A ty co? Znasz si na motorze?
Ja dla tych maszynkw to by wszystko rzuci.
I takemy si skumali. Rzuca co prawda Bole nie mia co by sierot i pas krowy. Tak w
tych porcitach wywiozem go z Wokoaty, w Postawach kupiem mu nowe oraz wiatrwk
i buty. Bardzo by przemylny ,,do tych maszynkw i kiedymy, po rnych kreniach,
dobili wreszcie do Wilna, atwo uzyskaem dla niego prawo jazdy.
No, to teraz ty mnie wie rozsiadem si na poduszkach tylnego siedzenia.
Ze skrzyowania z ulic Niemieck wyjecha wz chopski. Bole musia zwolni, wysun si z
okna wozu i strofowa surowym gosem:
Na bok, chamie!...
Tak oto jedzilimy z tym awansem razem, przy czym i na mnie pokrzykiwa surowo (i
zwykle susznie), kiedy, przetrzymywaem nog na sprzgle, nie w czas zmieniaem biegi
albo hamowaem zbyt gwatownie.
I teraz wic, jadc od ksidza z Wrony, liczyem si z Bolesiem moim szoferskim
sumieniem.
Wiesz powiadam po przejechaniu dwu kilometrw jed ty.. ja jako tak... nie bardzo...
Przesiedlimy si, ale w rkach Bolesia samochd pocz kocoowa a wjechalimy w rw.
Siedzielimy bezradnie, aden nie odwaa si si przy kierownicy.
A patrzymy jedzie ksidz z Wrony. Koniki u niego takie tucie-kie, ksiowskie, on sam
w pciennym paszczu od kurzu.
A zatrzyma mierzynki musi, co majwka jaka w rowie zrobilicie a zmarszczki mu
si zbiegaj do oczu, mieje si.
Oj, niepiknie idzie aoliwy gos z rowu a sowo dane... jeszcze i kapaskie.
Ot, niech mnie ta renka odeschni boy si ksidz jeli ja cho
kapla szpirytusu nala. Prosto, jagdka do soca naoysz, cukrem zasypiesz,
na oknie postawisz, soca przyjdzi, a wiadomo, od kogo soca?
Od Pana Boga. No i co tam w soju robi si, to nie mj interes.
Aptekarz w Podze wida jednak mniej si zdawa na inicjatyw niebiesk, a
wicej na gupi ludzki rozum, bo przez pidziesit lat fabrykowa hadkoci, e
nie daj Ty, Panie prosto ludzie jak z durnowatego mieli si, apteka na te
nalewki przepuci, umar, wdowa w niedostatku zostawujc.
Zostaa jednak mieszanka ostatnia Trisz Divinis.
Czekaj, pani mwi jeden go na stypie ta wdka nieboszczyka jakby i
udawszy si. Trzymaj, pani, recepta, nie dawaj nikomu, a tylko sama mieszaj i
ziki sprzedawaj.
No i co pastwo powiecie? W kilka lat potem ona kamienic eleganck kupia w
Kownie.
Dziwna to bya wdka. Przygar dwudziestu siedmiu zi zalewao si spirytusem.
Po kilku tygodniach ekstrakt by gotowy. Gocie przyszli kieliszeczek malutki
tej nastojki do wyborowej wlae, a na to miejsce do ekstraktu dolewae
kieliszeczek spirytusu i tak miae co popija po sam kres ycia.
Tak ot e co: przyszli do mnie na obiad Antoni Bogusawski i Arnold Szyfman. Ja
im to, dy sio daj wypi, a nareszcie w ta pora ptaszki wnosz. Jedz oni te
ptaszki, mao jzykw nie pokn, a co jedz ani we zgadn nie mog.
A z ptaszkami prosta sprawa bya pardwy. Wiadomo, skd krlewiakom wiedzie,
kiedy pardwa z kontynentalnego klimatu ptak, eur-azjatycki, razem z zajcem
bielakiem trzymaj si: na zachd od linii Libawa Romny ich nie zobaczysz,
razem pod zim bielej jak nieg, razem bure robi si pod wiosn. Na mszarach
obszernych ich ycie, tam z wyem dobrym id, czowieku z furkotem wielkim
rwie si jakby ze miechem spasy na brusznicach gorgotun, biaym od dou
byska, jak niegiem sypie na mszar po strzale. Rzadki ptak. Smaczny ptak.
Ale jarzbek te ptak smaczny, a ot, co z nim wyszo.
Polowaem ja na niego w Puszczy Rudnickiej z panem Korsakiem (z tych, co to
,,co krzaczek, to Korsaczek), znawc i piewc lasu.
Prowadzie on mnie, prowadzi t puszcz! Z wieczora wabili my osie samce
przez brzozow tub. Tak dla miechu to nie Sobdka stryja Piotra: patrze,
patrzaj, a ju co strzela, to nie wybaczaj, ale nie masz prawa.
Widzieli my w te dni osie, widzieli sarny, dziki, ale strzela mona byo tylko
do jarzbka.
Jarzbek przyjemny ptak, ma dwa misa: czarne i biae. Tak samo przyjemnie
polowa na niego. Staniesz sobie obowizkowie w lesie wysokim, sosnowym. Korony
wysoko, a tu tylko wielki dzwon zapachu ywicznego i cienia, a w tym lekkim
cieniu gazki cieniekie pod strop lasu id, a nieba nie widno. Wyjmiesz tak
kosteczk ze skrzydeka ptasiego i popiskiwa zaczynasz. Jarzbek, wiadomo,
ciekawy: zaraz ich cienie po gazkach poczynaj szmorga, cicheko, tak jakby w
tajemnicy. Najlepiej z dwudziesteczk na nich polowa. Ot, tak cichutko puk... i
znw: puk... i lec pod nogi.
Zebraem ja pczek, za nki powizaem i na obiad do generaa eli-gowskiego do
Andrzejowa jad. A po drodze urzd pocztowy: tak i nadaem, powizane za nki,
kochanej onie i dzieciom.
A genera w lnie: portki i koszula, krawat i kapelusz, sukienka sucej i
obrus, portiery i serwetki wszystko lniane. W ta pora genera o lnie, tylko o
lnie mwi. Posadzi mnie na lnem kryta kanapa i mwi:
Len nas tylko ywi ot co!
I jak raz do stou prosz. ,,Nu, c myl ja sobie przyjdzi si za
kanarka na lnianym siemieniu poby.
Ale nieprawda indyk by i karp wasny z jeziora pana generaa. Pan genera
oszmiaczuk skpy rybami w Wilnie napiwki dawa.
Pojedlimy tego indyka i pogadalimy o przeszoci.
Byo to w cikich czasach u koca pierwszej wojny. Genera Dowbor chcia podda
korpus Niemcom, wzburzenie roso, z wyszych oficerw jedynie genera eligowski
by za walk z Niemcami i zosta usunity
z dowodzenia dywizj, ktr prowizorycznie obj szef sztabu dywizji rotmistrz
Anders, pniejszy dowdca 2 Korpusu we Woszech. Nasz zamach na Dowbora,
ktregomy uwizili, spez na niczym. Mj zastpca w redagowaniu
konspiracyjnego pisma Sumienie, Gielniewski, strzeli sobie trzy razy w pier,
zanim zdoalimy mu wyrwa bro.
Dowbor, wypuszczony z wizienia, kaza mnie uwizi i wyznaczy oddzia
egzekucyjny. Kiedy noc buntu bya skoczona i dzie wzeszed, wysokie rangi
korpusu staray si nie widzie mojej ony, rodzona ciotka powiedziaa jej, e
rozstrzelaj mnie susznie. Wwczas napotkany eli-gowski przeszed
demonstracyjnie przez jezdni, pocaowa on w rk i powiedzia:
Tak c ty zrobisz? Ale Polska, wszystko rwno, y bdzie.
Saba to bya pociecha dla kobiety miej si, wspominajc pniejsze
perypetie i sd wojskowy.
Tak c ty zrobisz? Jeden buntuje si i chc jego rozstrzela za to, a drugi
nie chce buntowa si, tak znw to niedobrze.
Opowiada mi pniejszy premier, Zyndram-Kociakowski, jak przyjecha do
generaa eligowskiego z rozkazem Pisudskiego, by jego Dywizja Litewsko-
Biaoruska zbuntowaa si i zaja Wilno, ktre rzdowi polskiemu, zwizanemu
umow suwalsk, nijako byo zajmowa.
Nu, co owiadczy eligowski buntowa si, tak buntowa si; tylko
ote, niech mam na to rozkaz na pimie.
Genera zaprosi si do mego wozu, ktrym jechaem do Wilna. Poszed przygotowa
si do drogi, a ja przypomniaem sobie te dni, kiedy zbuntowane wojska jego
wkraczay do litewskiej stolicy. Byem u niego bezporednio potem. Przyj mnie
w Paacu Tyszkiewiczowskim, w asycie Prystora.
Wysucha mego dugiego spiczu, potar strzyon na jea gow:
Nu, a pan kapitan co o tym mwi? przechyli si przez wielki wazon do
Prystora.
Prystor obcign pas:
Zdaniem pana generaa jest... pocz rba.
Nu, tak co ty zrobisz powiedzia dosy aonie eligowski, drapic
si po gowie.
Kiedy jako w wielkorzdca zbuntowany wysya delegacj za granic, delegacja pytaa, co ma
odpowiada na znany dla kadego fakt, e Rzeczpospolita przysya mu pienidze, przysya wojsko.
To i odpowiedzcie tak: Przysyaj nu i co ty zrobisz?
Teraz siedzi oto tu, na tym folwarczku. Len to jego kolejna idee fjxe. Wszystkie te jego kolejne
pasje o wyprowadzaniu wojska w pole [to znaczy, eby lato spdzao pod namiotami), o
gromadzie wiejskiej, o lnie, o sowiastwie nie s pozbawione rozsdku, ale wypowiadane w
sposb rozbrajajco prostoduszny. Ostatnie dywagacje o sowiastwie, snute w czasie wojny,
doprowadziy go bardzo daleko. Antek Bogusawski __ ktry teraz w tym opowiadaniu siedzi
wanie z Szyfmanem przy
stole i wci si doczeka nie moe, ebym mu powiedzia, co za ptaszki je takie, bo ja tymczasem
zajechaem a do eligowskiego opowiada mi, e wiosn 1940 roku genera go zagadn:
Nu, jak pan mylisz? Wywiesi nasz rzd sztandar sawianski czy nie wywiesi?
Nie zdaje mi si, panie generale...
Nu, tak ja wywiesz. I na pana licz.
A widzc, e si ta perspektywa nie umiecha rozmwcy:
Tyle zgadywali, co znaczy te czterdzieci i cztery. Ot, a ja i roz-ksi tego Mickiewicza...
?
To znaczy, e w 1944 roku sawianstwo zwyciy.
Ale tam jest jeszcze: Z matki obcej; krew jego dawne bohatery...
C pan chce? Poeta... Musia poplta.
Wwczas, kiedymy siedzieli tak w dworku andrzejowskim, tkwi raczej w planach gospodarczych,
zbijany raz po raz z pantayku przez naczytanych ekonomistw. Nabonie sucha ich
wywodw, biorc to tylko, co mu pasowao, borykajc si swoim litewskim uporem z obcymi
mdrociami.
Jak raz po drodze stryjaszek pana znajduje si zaproponowa, siadajc do auta
zajedziemy w ta pora?
Troch zrobio mi si nijako. Prezes, Stanisaw Wakowicz, byy czonek Dumy rosyjskiej
(parlamentu), wielki obszarnik, znany z bardzo wstecznych pogldw o wielkiej domieszce
krajowoci (kierunek bdcy pogosem historycznego separatyzmu Wielkiego Ksistwa
Litewskiego), nie aprobowa mego jakobinizmu.
Nie dziwota, e stryj Stanisaw, postradawszy ogromne dobra po traktacie ryskim, osiadszy na
pozostaej mu Peteszy na Wileszczynie, rozalony by na t niepodlego, zabierajc mu
ziemi na rzecz reformy rolnej. Jak raz na par tygodni przedtem wysmali w Sowie nie
podpisany artykulik, ostrzegajcy braci-ziemian przed dziennikarzem, uwijajcym si po
dworach, co spisujcym, co fotografujcym. To byo strzelone w bratanka, ktry wola nie
napatacza si starszej generacji.
Bo widzisz, pan dowodzi w drodze eligowski stryj aszek paski, prawda, dobrze
pisze, ale i gospodarzy, to i warto posucha i zrozumiesz atwiej. Bo c, Staniewicz
(procesor rolnictwa na Uniwersytecie Wileskim) on wie, ile krowa w Poudniowej Ameryce
kosztuje, ale nie wie, ile w Lidzie.
Zajedamy, wchodzimy, genera przodem, a ja z tyu, znaczy si, malutki taki zrobiwszy si.
Wyszed stryjaszek, kamizelka u niego czerwona, spodnie pepita, nie inaczej
gdzie w Nizza kupione, bo stryjaszek by na Nizza wielki amator,
t
Tylko popatrzy miarkui, e tam za generaem sam ten od reformy rolnej koposzy
si.
Ale stryjaszek nic. Znaczy si: Wszak, gdy wstpi w progi moje, wos mu z
gowy spa nie moe.
C zrobi ppwiada bardzo przyjemnie, prosz do rodka. Wos wosem, ale
to, co pokrywa wosy, nie podobao si stryjaszkowi
dobrodziejowi.
Patrze nie mog na takie czapki akurat obaj z generaei. mielimy
mikkie, weniane czapki, powszechnie uywane w podry przez naj rasowszych
lordw z pledami wszyscy franci po Wsiach takie sobie kupuj. Jak tylko
idzie po wsi w takiej czapce zaraz wiem: bolszewik.
Po takim dictum zaprosi nas na kolacj, a przy kolacji podjlimy dyszkurs.
Nie tak to ju powiedzie my, bo ja, smarkacz, ledwo pod pidziesitk miawszy,
siedziaem cichutko i z uszanowaniem. Prezes to zwizku rodowego nie by, bo
prezesem by stryj Pawe z Szypian, ale co stryj, to stryj, a i jeszcze
zagniewany na dodatek.
Genera mia stryja w wielkiej estymie. Wiadomo, czowiek byway, byy pose do
Dumy, byy pose polski na Ukrainie. Jak nie wemiesz na kady bok szanuj
jego, znaczy si. A genera trapi si bardzo obdue-niem rolnictwa i uwaa,
e jak len nie wycignie, to ju prosto zgin przyjdzie si.
Nu, a co pan prezes na kont tego myli?
Stryj Stanisaw umiechn si dobrotliwie na te nieskomplikowane koncepcje
rolnika-amatora. To tu wyszej polityki trzeba, a ten z lnem sunie si.
Tak tedy mwi agodnie i wyrozumiale, nu, jak do dzieciuka prosto:
adne takie paliatywy nie pomog, jeeli polityka rolna rzdu si nie zmieni.
Ot, niedaleko, za cian, mamy przykad, u Niemcw choby-Tam jak ziemianin
zaduy si, to rzd przejmuje majtek, zagospodarzy piknie,
odduy i, powiedzmy, po jakich latach piciu oddaje jemu i ziemianin
moe gospodarowa.
Genera sucha z naboestwem i bardzo starannie w gowie sumowa. Kiedy stryj
skoczy i prosi do stou, stan dramatycznie w progu ali jadalnej, potar
jea i zapyta:
i No a jak on i znw dugw narobi? Tak c ty wtedy zrobisz? Mina kupa lat.
A pewnego razu z Nowego Jorku przyjechaa do nas
kuzynka.
Mwimy to, dy sio, a nareszcie mwi do mnie ona: __ Mj drogi, twoja
opinia powinna zaway, bo przecie ty teraz
seniorem rodu jeste. Ot jak!...
Z Wileszczyzny pojechaem na pardwy na pnoc. Polowalimy na doskonaych
terenach koo wsi, ktrej caa ludno ya z wyrobu koowrotkw. Uprzedziwszy
miejscowego ksidza, e przyjedziemy na obiad, martwilimy si, e to pitek.
Proboszcz nas jednak przyj apetycznie upieczonym prosiciem i wdk z lodowni
w zapoconej karafeczce. Unis rce nad prosiakiem i wygosi formu:
Porosia, porosia,
Pieremieni w karasia,
A siej napitok w czystuju wodu*.
Tymczasem za otrzymaem list z domu: moje kobiety dzikuj mi za przysane...
kuropatwy. To te jarzbki z Puszczy Rudnickiej!
Przywiozem wic tym razem pardwy osobicie, a teraz Szyfman i Bogusawski
siedz za stoem i zgaduj. Antek zgodzi si, e za kadego faszywie
wymienionego ptaka musi wypi kieliszek Ttisz Divinis. Kiedy wreszcie,
objechawszy ca dziedzin ornitologii, zgad, e to pardwy ju byo za
pno...
Sam dopiero w tym dniu miaem powzi pewne podejrzenia co do tej
wdki.
Na razie byo wszystko w porzdku. Szyfman wkrtce si poegna, ale Bogusawski
pozosta do kolacji, przy ktrej znowu pilimy Trisz Divinis. Przeszlimy do
biblioteki. Zeszo do jedenastej. Anteczek by ruszony, ale wyszed rwno,
sztywno z bukietem komplementw dla pani domu.
Prositko, prositko, przemie si w karasia, a napj ten niech si
przemieni w wod.
Nastpnego dnia o smej dzwoni do nas pani Bogusawska, pytajc o
ma. Po pgodzinie dzwoni same on:
Suchaj, Mel gos jaki strwoony o ktrej od was
wyszedem?
O jedenastej.
Chwila milczenia, po czym gos grobowy:
To gdzie ja ca noc byem? Okazao si nic nie pamita.
A ile pienidzy miae?
Sto szedziesit zotych, bo przed przyjciem do ciebie wypacili mi w
Kurierze Warszawskim.
A ile teraz masz?
Czekaj... licz... sto pidziesit pi.
No to ci ta noc tak drogo nie kosztowaa.
Ale gdzie ja byem?
Tak oto pierwszy raz zadebiutowaa mieszanka aptekarza z Pogi. W trzy miesice
potem dopiero dowiedzielimy si, e Antek zaszed do mieszkajcego na naszym
osiedlu Wacawa Grubiskiego i tam si przespa, a pi zotych wyda na
takswk.
Poczem bada, co by te to byy za zioa. Moe by midzy nimi blekot?
Nastpn ofiar tajemniczego trunku pad Witold Hulewicz. Rezydowa wwczas w
Wilnie, jako kierownik radia. Zjecha do Warszawy na doroczny zjazd Penklubu z
rewolucyjnymi wnioskami, ktre miay narobi wiele zej krwi. Przyjecha rano,
zatrzyma si na oliborzu u brata, zaszed do nas i jako zosta na obiad.
Daem mu osiemdziesicioprocen-tow palink, nalewk wgiersk na morelach,
ktr z nim popijalimy na kongresie Penklubu w Budapeszcie, a potem tak c
ty zrobisz? Trisz Divinis.
Miaem po niego zajecha o pitej i zabra na zebranie. Klaksonuj-Blade twarze
wygldaj z rnych okien. Wreszcie wychodzi pani bratowa i mwi, e Witoldowi
zrobio si niedobrze. Daem gazu i zwiaem. Doroczne ebranie byo uratowane.
Natomiast okazao si, co przypuszczaem: Trisz Divinis.
Witold wywrci si na schodach, rozbi nos (ta blizna zostaa mu na cae
ycie), biegali koo niego do pnocy, a o pnocy wyjecha z powrotem do Wilna.
Jecha kolejno dwie noce w t i tamt stron, aby si napi wdki, sprowadzone}
wanie z jego miasta.
Powracajcy z Ameryki dwaj pisarze rosyjscy, Ilf i Pietrow spka,
ktra napisaa iskrzce si cit satyr Dwanacie krzese i Zote ciel
przyjechali do Domeczku na obiad. Towarzyszy im sekretarz Ambasady Radzieckiej,
Aleksandrw. Lubiem goci podpoi, ale wiadomo byo, e Aleksandrw nie da pi
duo. Rozstawiem wic apki gsto jak si wiesza paski lepu na muchy: jak nie
na tym, to sidzie na drugim.
W saloniku podaem koktejle. Bya to sztuka tak niewinnie nazwa spirytus. Na
miar czystego spirytusu wzite byo p miary soku grejpfrutowego, do tego
nieco, dla zmylenia, curacao, i dla koloru gre-nadiny.
Wszystko to podane w pytkich szampankach, na oko bardzo niewiele; w gruncie
rzeczy szampanka miecia p szklanki.
Kiedy, celebrujc potrzsanie mikserem, nalaem gociom koktejl z miym
akompaniamentem szeciankw lodowych i opatrzyem go wisienk, Pietrow,
sprbowawszy, utkwi we mnie wzrok ze zdumion aprobat:
Eto grom Boij!...
Jak, jak? zainteresowa si Aleksandrw.
Obaj spryciarze na to chybko golnli po szampance ot jak!... Ju im tego nikt
nie odbierze.
Mowy nie ma, abym mg ponowi, z rezygnacj wic poprosiem do stou. A tam
na kadym talerzu may talerzyk. A na maym talerzyku oliwka owinita
kawakiem gorcego boczku, przeknita wykaaczk, drobna przegryzka przy
niedrobnym kielichu Trisz Divinis.
Widziaem na twarzy Aleksandrowa wahanie ale jake tu zbruta-lizowa
gocinno, demonstracyjnie zostawiajc nalany ju kieliszek.
Nu, po jednemu zaaprobowa.
Po jednemu! podchwycilimy radonie. Trisz Divinis poszed do spirytusu i
pocz z nim tacowa. Doleciao biae winko przy rybce, czerwone przy
perliczce, wgrzyn szecioputtonowy przyszed do deseru, wszystko zrobio si
atwe.
Jeszcze w saloniku przy koktejlu mielimy wiatowe strapienia. Gocie
opowiadali, jak jechali z Nowego Jorku do Filadelfii i sondowali opini
przecitnego Amerykanina. Szofer zgadza si z ich wywodami, e nie powinno by
midzy ludmi rnic z przywileju, e naley ograniczy gromadzenie si kapitau
w rku jednostki. Wydawa si zupenie zrobiony, wic wjedajc ju do
Filadelfii, Ilf spyta:
No, dobrze, wic do jakiej sumy, wedug ciebie, powinien
by ograniczony kapita w rku jednostki?
Szofer pomyla i wyrazi opini, e... do miliona.
Ponimajetie mia si Pietrow on, swoocz, narowi, wsio
taki, czto sam do miliona doleziet*.
Ale w bibliotece przy kawie i koniaku (cilej mwic koniakach bo Aleksandrw niebacznie
zainteresowa si recenzj Radka z mojej Opierzonej rewolucji) byo miejsce tylko na
rozczulanie i rozanie-lenie, podczas ktrego, cakiem ju bez sensu, gocie ykali ze szklanek (!)
jako oranad Trisz Divinis, chytrze przymruajc do mnie oko.
Aleksandrw si przeposzy.
Nu, pora i cze zna : powiada jedziemy, o godzinie pitej wszak recepcja dla naszych
drogich goci w ambasadzie.
Pojechali. W godzin potem ja za nimi. Salony ambasady byy ju pene. Ufa ju nie byo.
Natomiast w krgu yczliwie rozbawionych goci Pietrow perorowa do Kuncewiczowej,
ubranej bardzo atrakcyjnie:
Te Polki, ach te Polki... Jak one si ubieraj!... Palce liza... Ale jak one musz si
rozbiera?...
Nieznony Aleksandrw spad na niego jak jastrzb:
K wam tieleton iz Moskwy.
Uprztnli biedaka, a my dugo jeszcze ucztowalimy bez solenizantw.
Kto podsucha, jak radca ambasady, Nadolski, szepn do ambasadora Owsiannikowa-
Antonienki:
Bieda... U Wakowicza natiukalis...*
Tak cyka sobie oto korowd pijusw z rzadka po troszeczku przez Domek dla ubarwienia nudnego
ycia. Trisz Divinis kry w sobie niemoliwe psikusy. Ksawery Pruszyski, ktry przyszed z
pierwsz wizyt, nagle obudzi si w rodku nocy na otomanie w gabinecie Kinga, zzuty ze
wszystkich szat, ktre tymczasem schy po odczyszczeniu, i wdziany w Kingowy szlafrok.
Nazajutrz przysa pani domu bukiet r i list: Kupiem savoir-vivre, ale nie znalazem pouczenia,
jak si zachowa w podobnej sytuacji, wic tylko posyam re.
Trisz Divinis by wsplnik zbrodni chytry i niezawodny. Go (chyba e posiedzia w
Domeczku duej jak Pruszyski) nigdy nie ulega
katastrofie na miejscu. Wychodzi w dobrej formie, wsiada do siedemnastki w dobrej formie, a co
ju si z nim dalej dziao, za to Domek nie odpowiada.
F4ie, nie zataj, e ofiar pijackich praktyk zdarzyo si pewnego razu pa wasnej lubnej onie,
czyli tak zwanemu Krlikowi.
Kiedy prosia, eby instancjonowa w jakich wysokich urzdach za jak wielce zasuon
koleank.
Dobrze powiadam ale pojedziesz ze mn na kolacj i bdziesz pia rwno ze mn.
Szanta odbywa si u Simona i Steckiego. Przed kadym kieliszkiem wysuwaem now koncepcj
urzdzenia owej koleanki, ktr to koncepcj miaem sformuowa po wypiciu kieliszka. A e
tych, coraz ge-nialniejszych koncepcji przyszo mi do gowy hm... kilkanacie, wic miejca si
moja partnerka dojechaa do Domeczku z dziwnymi ideami. W Domeczku wanie goci Tol,
tymczasem Krlik zasiad w azience na stoku, zamiewa si i powiada, e mu tam najlepiej i e
nie wyjdzie.
Dopiero zgromadzeni pod drzwiami domownicy zaintonowali naprdce uoon serenad:
Soce wschodzi i zachodzi, A my tu czekamy wci: I twe crki, i twj szwagier, I twa Wikcia, i
twj m.
Wmwiem nastpnie w niebog, e schodzc onego haniebnego wieczoru po schodach u Simona i
Steckiego, stuka wazon z palm. Odtd za Boga nie chciaa si pokaza u Steckiego (Wiesz,
tam jaka za kuchnia...).
Za bardzo wczesnych lat obchodzi imieniny jeden z kolegw Bolek Wcieklica. Byo to na
Pohulance w Wilnie. Wysuszylimy wszystko, co mia, tymczasem nad ranem poczem si
chwali, e jeszcze pi mog. Nagle si porwa do wspzawodnictwa Sta Janikowski, syn
znakomitego podrnika, towarzysza Rogoziskiego w wyprawie do Kamerunu. Sta,
pniejszy radca ambasady przy Watykanie, nie poszed w lady swego przygodowego ojca.
Ciao mia raczej mde, umys ksi-kowca. I nagle takie chuchro!... Poczuem si zniewaony.
Bolek nie mia ju adnej wypitecznoci oprcz dwch trzywierlitrowych butelek... nie
oczyszczonego spirytusu, ktre zaiwani u ojca w gorzelni.
Czym chata bogata... Postawi jedn butelk przed Stasiem, drug przede mn. Pilimy rwno i na
komend. Zrobi si dzie. Nasze organizmy, zrezygnowane, wida machny rk na tych
wariatw, przestay si nimi zajmowa. W takich okolicznociach nawet Niagara mogaby przez
czowieka przepyn, nie tylko te marne trzywierlitrwki, ktre niebawem stay suche, my
nic... patrzylimy na siebie dalej szklanymi oczami, gotowi w nieskoczono.
Wwczas opiekucze pijaki wydelegowali dwch najtrzewiejszych
aby nas odwieli do domu.
Mnie dosta si taki najtrzewiejszy Januszek.
Januszek znany by z talentw -dyplomatycznych. Kiedy przy bufecie przyczepi si do niego
zalany Wicu Wagner, wyzywajc go od ende-kw. Januszek sam nienawidzi endekw. By
dylemat: gdyby si ich odegnywa, wygldaoby, e boi si burdy, gdyby za nie prostowa
wygldaoby, e jest endekiem.
Znalazem genialne wyjcie, kochaneczku opowiada potem (kochaneczku wsadza co
drugie zdanie). Powiedziaem Wicusiowi, e jego razem z endekami mam w dupie.
Mistrz wic dyplomatycznej riposty, mona powiedzie Talleyrand wileski (nawiasem mwic
peni zbawienn rol mediacyjn przy rozgorzaych w Bratniej Pomocy Akademickiej
ktniach), sprowadzi mnie z naleyt atencj ze schodw. Bya ju dziewita rano, studenci
szli na wykady. Do rozgldajcego si za dorok Janusza podszed prezes Bratniej Pomocy,
ktry akurat si napatoczy, i pocz z nim co ustala, proszc o mediacj.
wiee powietrze mnie rozebrao. Nie podobao mi si, e ten tam prezes nie przedstawi mi si.
Woyem na okazj popijawy dziwaczny tyrolski kapelusik z pirkiem. Zdjem go i wsadziem
pdzelek borsuczy prezesowi w nos. Prezes, oburzony, co zagulgota z godnoci.
Janusz krzyknem do swego opiekuna i ty na to pozwolisz? Nie widzisz, e naszych
obraaj?! Oj, susznie biada Krasicki:
Patrz na czeka, ktrego uja moc trunku. Czowiekiem jest z pozoru, lecz w zwierzt gatunku
(...)
Bo Talleyrand wileski, najtrzewiejszy z pozoru, dodany, aby baczy na me kroki, ktrego
widocznie rwnie ten wiey luft rozebra jak nie gwizdnie prezesa z caego serca w
pysk!...
prezes mia jednak wszelkie kwalifikacje na leadera, to znaczy szybk orientacj: ujrzaem tylko
jego pity szybko bbnice w d po drewnianym chodniku Pohulanki.
ja byem w Wilnie przelotnie. Ale biednemu Januszkowi sprawa ta potem baroya si1 podobno
p roku.
No, ale bylimy modzi. Potem ju czowiek w trunkach przebiera. Pamitam biskupa
gnienieskiego Laubitza, do ktrego zajechaem z komisj zwiedzajc wykopaliska
biskupiskie.
Biskup Laubitz by znawc win.
Staiuszek patrzy smutnym wzrokiem, jak Przewietna Komisja chlast... chlast...
oporzdza omsza butelk.
Zauway, e ja swj kieliszek potraktowaem z naleyt atencj, i powiada:
Poka panu ciekawe stare akta. Wyszlimy i stare akta okazay si dobrym, starym
wgrzynem.
Poprbowalimy go z naboestwem i popatrzylimy na siebie z rozczuleniem.
Kiedymy wrcili, kapelan biskupa spyta, zmruajc oko:
Podobay si panu akta? Nasz biskup patrzy nie moe na profanacj dobrego wina. To, co da
komisji, to butelki omszae, bo omszae, ale w rodku cienkusz. Ale niechby jego kto chcia
oszuka. Prbowali dawniej proboszczowie na wizytacjach pasterskich podsuwa butelki o
szacownej marce. Ale Pasterz, kiedy znalaz inn tre ni etykieta, mawia, patrzc z rozwag
w kieliszek pod wiato:
Suknia Jakuba, ale gos Ezawa.
Ale mao jest ludzi nie ulegajcych sugestii etykietki. Zarwno na winie, jak na cygarze.
Zwiedzajc fabryk cygar w Hawanie, otrzymaem w darze od dyrektora sze cygar takich, jakie
byy specjalnie wyrabiane na zamwienie zmarego krla Edwarda VII. Miaem nieostrono
wspomnie o tym w jakim felietonie. Kiedy wrciem ju niemal na dworcu rozchwytali mi
amatorzy te sze cygar. Nagle na trzeci dzie przywdrowa poeta Jan Lemaski. Katastrofa.
Bo pan Jan by znawc i amatorem dobrych
cygar. Zawsze mu przywoziem jaki rarytas. Pan Jan jednak by srogi Zapalajc jakiego
holenderskiego tinchant, mwi askawie:
Dobry... wcale dobry... Ale nigdy Europa nie dogoni Hawany__
po czym nastpowa wykad o eoloiado claro i colorado maduro, aromatycznych drobnych
concha, o smukych, dugich panetela, o patykowatych corna.
Tu nagle si zjawia, a tej hawany ju nie ma.
W popochu pchnem pokojwk do najbliszego sklepu po najlepsze cygara. Ale oliborska
trafika miaa jedynie cygara najtasze Tra-buco. Zamieniem krajow banderol na
hawask i wniosem uroczycie na tacy to dorokarskie cygaro.
-
Pan Jan, zagbiony w safianowym Lehnstuhl, wzi z naboestwem krledwardowskie paliwo,
rozpocz si namaszczony obrzd obcinania, zapalania, wreszcie pocigania: odrzuci gow na
poduszki fotela, przymkn oczy; czekaem ze strachem na wyrok. Grzybek popiou, wita
rzecz, rs na tej wspaniaej hawanie. Pan Jan wreszcie otworzy oczy:
To jest... cygaro wygosi z gbok rewerencj. Na pewno tyto z Remedios
obrci uwanie cygaro w rku chocia li zewntrzny z Vuelta Abajo: to jedyny
dystrykt, ktry daje tak wspaniay wrapper, otoczk.
Bdc na Cyprze w czasie wojny, wypaliem jedno z najgrubszych ,,cygar pana Jana. Nasza
polska grupa, skadajca si z piciuset goci Krla Jegomoci, najbardziej zagroonych przez
Niemcw, w czas wywiezionych z Wgier i Bakanw, skadaa si z dygnitarzy pastwowych i
intelektualistw wszelkiej marki. To zacne gremium ogosio konkurs na kapliczk polsk, ktr
mielimy postawi Cypryjczykom jako wspomnienie po nas.
Przypomniaem zdarzenie w salonie Niezalenych, na ktrym wystawiony Wschd soca
nieznanego malarza zwrci uwag koneserw, a wreszcie doczeka si nader pochlebnej
recenzji czoowego krytyka. Wwczas zamieszczono w prasie fotografi osa z uwizanym
pdzlem do ogona i akt notarialny, z ktrego wynikao, e osu kolejno maczano ogon w
kubeku z coraz to inn farb, karmiono marchwi i podstawiano napite ptno, po ktrym z
ukontentowaniem merda ogonem. To ten wanie oli produkt wzbudzi zachwyty.
W rysunkach Pan Bg mnie pokara: nie mogem nigdy narysowa najprostszego szecianu i
koledzy przepychali mnie przez lekcje rysunkw. Teraz jednak kupiem sze brystoli, kredki,
machnem sze projektw, posaem, opatrzywszy godem, i skonstatowaem, e na wer-
104
nisau lojalnie je wystawiono. Posuwaem si z tumem intelektuaw j miaem
niekaman frajd, jak mapiszony przysuway si i odsuway, j wyrokoway: ,,W
tym co jest... To jest pod wpywem Noakow-
skiego... Ile tych cygar pana Jana palono nie tylko w
malarstwie, ale
i w literaturze!
Przy piciu i to wane czym zaksi.
W Paryu, w Hotel de la Regence, w ktrym mieszkalimy z on, spotkalimy
koleg jeszcze z lat szkolnych. Stary kawale*; skpy, ale trzymajcy si
snobistycznej zasady mieszkania w reprezentacyjnych hotelach, wynajmowa
pokoik na poddaszu, w ktrym podoga bya ukona. Spa wic jednej nocy gow w
gr, a drugiej nocy nogami w gr i robi spostrzeenia nad rnoci snw,
zwizanych z obu postawami.
Idziesz na obiad? spotka mnie w turnikiecie. Ach! tak mi ju zbrzydy te
Duvale. Czy nie znasz jakiej nieduej restauracji w pobliu?
Zapachnia mi dobry obiadek i zaraz sprawdzia si maksyma markiza de
Vauvenargues, ktry taki mia wpyw na Voltairea: Wielkie myli przychodz z
odka. Przysza mi mianowicie myl do gowy: Przecie restauracja pana
Montagne jest niedua. Pan Montagne by prezesem klubu smakoszw Francji.
Poszlimy wic do Montagne. Kolega, ujrzawszy publiczno w wieczorowych
strojach, zapar si w wejciu, ale ju byo za pno.
Po dugim przegldaniu karty wybra danie najtasze smaone makrele. By
jednak godny i spozierajc na moje upychanie, zadecydowa dobra deser. Zada
brzoskwi, ktrych cena wydaa mu si stosunkowo niska.
Niezwocznie pocz si cyrk. Najprzd wkroczya, stukajc sabotami, dziopa w
stroju bretoskim z koszem wiklinowym penym brzoskwi; potem podjecha wzek
lnicy mahoniem, niklem, krysztaem; potem w jaki cylinder szklany naadowano
wiele brzoskwi...
Wiesz powiada kolega jednak niektre ceny s dosy umiarkowane; przecie
to ogromna porcja; pozwl, e ka da drugie nakrycie; podzielimy si.
Cylinder wsadzono w ld, doczono prd, cylinder pocz si krci
w lodzie.
Rwnoczenie ustawiono na wzku kryszta z tym sosem. Wreszcie uformowa si
pochd ku naszemu stolikowi: poprzedza go ministrant
z wielk zot warzchwi; za ministrantem inny z min wtajemniczonego
pierwszego stopnia pcha wzek; za nim najgwniejszy kapan kroczy z min
dajc do zrozumienia, e to on w zbliajcym si obrzdzie odegra gwn rol;
pan Montagne od otarza buchajcego caopalnym ogniem (przy ktrym podpichca
idce z dou przyprawy) wysya jakie bogosawiestwa.
,
Ale, mj drogi, nie krpuj si szepta kolega, podczas gdy mu grdyka na
chudej szyi graa na widok tej spitrzonej piramidy mroonych brzoskwi pod
krysztaowym kloszem przecie ja sam nie zjem tego wszystkiego.
Tymczasem pochd si zbliy do naszego stolika. Naley podziwia ujmujc
skromno, icie gallickie poczucie umiaru: aden herold nie zaanonsowa fanfar
na srebrnej trbie, nikt nawet nie zameldowa. Po prostu drab wiozcy wzek
odkry klosz; drab, idcy za nim, naoy... jedn brzoskwini; trzeci drab, ten
ze zot warzchwi, pola brzoskwini tym sosem; po czym wszystkie trzy
draby odpyny uroczycie, tylko ich szyje zdaway si drga skrytym miechem z
tej drgajcej apczywej grdyki.
Zapomniae kaza poda mi talerzyk powiedziaem. Pokwitowa mnie aosnym
spojrzeniem jak dziewica powicona Mitrze, ktr z tamtej strony pieca
ognistego apie kaprawy kapan, powiedzmy za portmonetk.
Bieda bya z tymi lubicymi zje nie tyle dobrze, co duo Polakami, jadcymi do
Parya.
Powiedze bada jeden z nich, homo rusticus gdzie tam dobrze podje
mona. Bo to elegancja, figle-migle. Ojciec-e jeszcze twj opowiada, e jak
chcia, eby jemu w piecu w hotelu napalili, to suca ze liniaczkiem na
brzuszku pytaa, ile wizek poda, a kada wizka bya po franku, trzy
szczapki przewizane wsteczk. Elegancja. A zje nie ma co.
Przypomniaem sobie ,,La Reine Pe*-doue, knajp Anatola Francea, w ktrej, jak w rzymskiej
Canope, wita goci pomie i kucharze krccy rony. Obiady tam na owe czasy byy po
dwadziecia pi, a dodatkowe hors doeuvre po pi frankw. Ale, jak chciae szynki, to ci
podtaczano ca szynk, jak chciae masa, to przynoszono glinian mich z wetknit drewnian
ych.
_ Jake si jado w ,,La Reine Pedoue? spytaem eks-ssiada
po jego powrocie.
__ A niech ich. Nu, na pierwszy raz niczego sobie: podjadem, jak si
patrzy, tej szynki, wiadomo, nabiegawszy si, je chce si. I szynka niczego sobie mwi
jambon de Parma, ale cygastwo musi od nas jaowiec sprowadzaj. Tylkoe, czuj, patrz
na mnie i szepcz. Wiadomo durny nard, nie zwykszy je. Na pierwszy dzie z rani poszed
ja do tej ichniej Rotondy, zjad bueczek mao, pac ja kelnera, tak ten co nie oszala: Voilh
un monsieur qui a mang& huit biio-ches... krzyczy. A te Francuzy brawo dali.
Pdjadszy raz z tej caej szynki, zmyli ja drugi raz przyj. Tylko jak wszed ja ae zbledli te
Francuzy. Nu, ale nic szynka, tak szynka, miska masa, tak miska... Tylko przy rachunku
podlatui ichni metrdotel i siuli kelneru druga karteczka. C okazui si:
Addition: Beurre 25 h Jambon 50 ir
A niech oni skisno!...
W obcych stronach popadszy i nieraz nieporozumienie wychodzi. Bohater Lejkina, chcc zje
prosiaka, dysponowa dziecko wini.
Pamitam, czu nie dzieciukiem bdc, pojechaem po maturze do Woch. Kiedymy dojedali do
Florencji, jeden tubylec mwi, eby obowizkowie drobne ptaszki smaone prbowa, uccellini
nazywaj si.
A na upstrzonej misie w rozmaite wzory Dwanacie wrblw nios nam z kalafiory.
Wacaw Potocki Bankiet wioski
Zakonotowaem, eby pamita, e to jak Benvenuto Cellini.
Benvenuto, Benvenuto... powtarzaem. Napatrzyem si w Uffizi Botticellich: pamitaem,
e to co na ,,B, i zamawiam:
Porcj Botticellich.
Kelner przynis butelk wody mineralnej Botticelli. Na deser zaordynowaem winogrona (uva).
Uova mwi (a to znaczy jaja).
A on pyta ile. Co ja jemu powiem, e pidziesit jagdek? Wic mwi:
Moto i jeszcze gest robi, pokazujc, e kopiasto. To on pyta:
Ben cotto?
Wariat, winogrona dobrze ugotowane bdzie podawa. Ja wiem, e po tych dwch butelczynach
Chianti Val dOro jestem pod gazem. Ale eby kelner by podpity?
Crudo mwi (surowe).
Ani okiem nie mrugn, przywyk do ekstrawagancji, przynis mich jaj na surowo.
No, ale ju na swoim jedzeniu, powiedzmy choby na przykad, na tyme kodunie, to ju mnie
nikt nie oszuka.
Wprawdzie Jan Chryzostom Pasek rymowa na temat kodunw:
Bo to wiska potrawa, je si jej nie godzi. Widz, Litwin a winia w jednej sforze chodzi.
Ale co on tam wie, ten koroniarz.
Kodun jak o... Jedyne, pono, predyluwialne zwierz na naszej ziemi, cudaczne ze swymi
opatami, garbatym karkiem, brod. Musi nam starczy i za dziobaka, i za kazuara, i za kangura,
i za kiwi.
Kodun nam musi starczy za ongi poerane apy niedwiedzie, bobrowe ogony,
pryski (osiowe chrapy), pawie pieczone z saporem, za kin-dziuk i za szwilpiki,
i za skrydle, i za skid. Spryno ycia, wielowadny brzuchu,
Co ziemi ca utrzymujesz w ruchu, Tobie,
ktremu hoduj i trony,
Brzmi moje struny.
Kanterbery Tymowski.
Ale i rzadki to w nasze czasy zwierz kodun akuratny.
Zdarzyo si z wieczorem literackim do Wilna przyjecha. Wieczory te w klasztorze
pobazyliaskim odbyway si w celi, gdzie Mickiewicz by wiziony. eby tak rzewno
przetrzyma, wiadomo, nie podjadszy, nie dasz rady.
I ot, na dworcu, trzech mnie czekao i kady na obiad do siebie cignie. Tak ja pytam, u ktrego
koduny bd. Okazuje si u wszystkich trzech.
Wtedy ja ich porzdkiem w rzdzik ustawi i pytam po kolei:
Z majerankiem?
Okazuje si u. wszystkich z majerankiem. Obowizkowie.
.__ A czy nie na woowym oju oka si czasem?
Patrz oni na mnie i nic nie mwi, smutne tylko takie zrobili si. Ot myl sobie co z
najlepszych synw ziemi wileskiej robi si w Warszawie. Koroniarz regularny... Jake to i do
gowy przypuci, eby kodun nie na baranim oju by.
Westchn ciko pan Jan Buhak, fotograf znakomity, wzi mnie pod rk.
I nie gadaj wiele, panie Melchiorze, nie w murkie bawi si do korzennych wileczukw na
koduny przyjedajc. Po kopie na nas dwch na witojerskiej ju przygotowione. A jak mao
bdzie do nich pojedziem zaprobowa.
Ostatni raz przed wojn zdarzyo si jeszcze zje akuratne koduny. Pewno, e nie u jakiego tam
Steckiego e talerz rosou dadz, a w nim pywa tuzin jakichci drobnych pierokw. (Mann
w Buddenbroo-kach mwi, e ,,to smakuje, jakbycie jzyk wywiesili za okno.) Ale u siebie
w Jodacach. Czytelnicy Ziela na kraterze wiedz, e gospodarzya tam Reginowa, siostra
starsza, ktra na spk ze mn t resztwk miaa.
Kiedy na rok przed wojn nastpio przywrcenie stosunkw dyplomatycznych z Litw, na dwa
miesice przed jej wybuchem wybraa si na Litw wycieczka polskich pisarzy i dziennikarzy.
Byo ich trzydziestu, doprosiem trzydziestu Litwinw i przyjem w Jodacach szedziesit
osb. Gwn atrakcj by konkurs kto zje najwicej kodunw.
Kontrola bya sroga. Wydawao si po pi kodunw. Kodun jodaski bowiem, bez adnych
idiotycznych uszu z ciasta, kodun penieki po brzegi, by taki duy, e ca du yk od zupy
zajmowa. Dawa wicej jak pi to ju szsty nie bdzie gorcy jak si patrzy.
Ot przy kadych piciu kodunach go otrzymywa karteczk z numerowanego bloczku, na
ktrej wpisywa nazwisko. adnego oszukastwa nie mogo by.
Do p kopy cigno wielu, ale potem coraz to zaczli odpada.
Litwini straszliwie gorcowali si, eby ich na ich wasnej ziemi, w ich wasnych litewskich
kodunach ci kor,oniarze nie przearli.
Wystawili zawodnika Goliata. Liudas Gir nazywa si, prezes ichnich literatw. Pitk za
pitk upi i z talerzem po nowe leci.
A tymczasem po naszej stronie Dawid znalaz si. Maleki, cicheki, Stanisaw Piasecki, redaktor
Prosto z Mostu. Patrz ja i zdbiaem: czternacie kartek prezentuje i po pitnast idzie.
A tu litewski Goliat ju na wolne obroty przeszed. Widz ja, trzy koduny u niego na talerzu le i
zamylony jakici taki siedzi, oka jemu wylazy jak u krowy wzdtej na koniczynie.
Nie ma dziwu tumacz Litwini ju siedemdziesit dwa koduny upchn. My mu
mwim, eby zatrzyma si na pewno i tak ju jest krlem kodunowym. Tak on oddycha
i na wiadomo czeka jak punktacja u innych.
Boe mj! lec ja do Piaseckiego, a ten ju siedemdziesity drugi kodun niesie do gby.
Stj, poczekaj! krzycz. Rwnowag polsko-litewsk naruszysz, w
innej my tu roli przyjechali.
A on, taki bez zrozumienia czowiek, pod moje krzyki ten kodun
pokn i za siedemdziesity trzeci bierze si. Chwyci ja za yk, perswaduj:
Nie ju ty, drobne ciako, w tym ndznym brzuszku tyle kodunw
zmieci. Nic, tylko oszukastwo wychodzi. Litwini zakrzykno, e nowa umowa
suwalska*.
Nijakiego oszukastwa tu nie ma mwi Piasecki ona moja z Lidy, wida w posagu spryt
do kodunw mi wniosa.
Ale jak ty to robisz? zainteresowaem si.
Bardzo prosto: po kadych piciu kodunach jeden kieliszek Trisz Divinin.
Policzy ja prdko, e to ju czternacie kieliszkw wla, i w samej rzeczy, oczki jemu malutkie
takie zrobili si i malane.
I zjesz te trzy koduny jeszcze?
Co to trzy mwi ja zaraz po dalsze pi id.
I nie myl tego robi mwi. Litwini nie przebolej.
A ot i bd mwi co mnie Litwini? U mnie wyszy
cel, jak przej przez Gir. Ja zaoy bank rozbi, eby u ciebie,
znaczy si, kodunw wicej w garnkach nie okazao si. Ot, i wstydu tobie
narobi na ca Litw.
Poleciaem po pomoc. Ludzie z jego obozu politycznego nadbiegli, tumacz,
rozczuli si:
I nie w myli mnie byo psu, co Jagieo zacz. Niech ju bdzie moja
krzywda pro publico bono.
Skoczyli my do Giry, na si siedemdziesity trzeci kodun jemu wepchnli, jak
indyku orzechy woskie w skorupach przed Wielkanoc si wtyka, no i rozumie si,
muzyka tusz, Liudas klkn, stknwszy, przed pani konsulow Harwatow, z jej
rk figurk polskiego witka przyj.
Mino dwadziecia lat. W Londynie wykombinowa Szyszko-Bohusz pani, ktra
robi koduny. Zorganizowalimy. Et, szkoda gada... A teraz przeno moj dusz
utsknion...
Kiedy po dwudziestu latach wrciem i myle baem si o kodunach. Wiadomo,
staroreymna rzecz. Plan perspektywiczny na ich miejsce jadem, harmonogramem
zagryzaem.
A kiedy przychodzi zaproszenie z Wabrzycha. Czytam ja, czytam, podpis
rozpatruj okazuje si sam najprawdziwszy kowieczuk: cae tam gniazdo
kowieczukw w tym Wabrzychu okazao si.
No i pojechaem. Co ja im podaem do strawienia mniejsza. Waniejsze, co oni
umylili mnie poda. A umylili niewsko: okazao si, e jest tam nie tylko
kowieska, ale i wileska kolonia. I wileczuki, i kowieczuki chc mnie przyj
kodunami. Wieczr po wieczorze.
W ten pierwszy dzie zaszed do mnie prezes do hotelu.
A co, pjdziem co przeksi? pyta.
I nie namawiaj, wapan. Od rana poszcz, herbaty tylko z cytryn na niadanie
wypiwszy. Okazja bo jaka: pierwsze koduny po dwudziestu latach.
Dwadziecia lat bez kodunw? zdumia si.
Byy jakieci, ale czy to mona za koduny liczy? Pomyl pan zniyem
gos do tragicznego szeptu ten jedyny raz w Londynie to przez maszynk miso
przepuszczali.
A on, widz, zdetonowa si jakby, pokrci si, zmyli spraw piln i
polecia.
Wieczorem koduny jak si patrzy. Trisz Divinis te. Pan aptekarz z Kowna
Bakowski, ktry we Wrocawiu mieszka, specjalnie na t uroczysto przyjecha i
mieszank przywiz on jeden recept zna.
piewali my ,,Za Niemen hen, precz i piewali ,,Ty pjdziesz gr, a ja
dolin, i ,,Staa si u nas wielka pogoska, zabia ma Pani Twardowska, a
nareszcie ,,Siejau ruta i ,,Jurgis imk mania.
A na koniec nadojada zaczli, coby mistrz (ja, znaczy si) mow wygosi.
Wstaj ja ta mowa mwi i tylko czuj Trisz Divinis do wielkiego palca u nogi
ciurk... ciurk... i z powrotem, znaczy si, do gowy... Pki w wielkim palcu on,
to i ja przytomny, ale jak do mzgu doska-kuje Panie Boe, zmiuj si,
- Ot mwi tylko na Kowieszczynie umieli gocia uszanowa. Kodun, kiedy
akuratny, jak jego jzykiem do podniebienia przy-ciniesz, w szeciu miejscach
naraz sok musi puska. Koroniarze sun si widelcem jego je, miech prosto.
A yka po kodunach zabiera
nie dam, ros pewno bdzie, tak jego t sam yk tuszczem obros je
trzeba inaczej zaszkodzi moe.
Wtedy pocaowali my si wszystkie na lewo i na prawo, a pewno w gr ^ w d,
pamitam bowiem, e kolanko jakieci koo mnie sterczao, tak ja te kolanko dla
pewnoci cmokn. Wiadomo, grubianinem naprzeciw takiego kolanka nie okaesz
si.
A tu jedna ssiadka spod Poniewiea wstaje i wiersze wasne na cze koduna
mwi. Udatnie nawet poskadane:
Oj, te koduny nasze z Kowieszczyzny, Nie ma na wiecie do nich podobizny.
Smaczne robiy je nasze kobiety, Na stron nawet sztrasburskie pasztety. Z
maszynki miso tu nie uchodzio, Zbyt bowiem klejkie i zmiadone byo...
W tym momencie prezes, ktry rwnie Trisz Divinis pod st nie wylewa,
pochyli si do mnie:
Ot, i ta z t maszynk czepi si... Czy wiesz pan, wtedy, jak pan w hotelu
mnie o tym wspomnia, poczuem prosto n w serce: a nie ju moe z maszynki
przygotowuj? Poleciaem jak oparzony, dobrze serce moje czuo: nastawili
maszynk na najgrubszy numer i zabieraj si do krcenia. Zmiujcie si!
krzycz. Drugi Londyn wieszczu chcecie w Wabrzychu sprawi? Tsknoty
pielgrzymiej nie ukoi? Tumaczyli si: Jak tu na czterdzieci osb, ile to
kop kodunw rcznie nasieka? Ale sami rozumieli, e trzeba. Po biurach
posali, z robt pozrywali wszystkie kowieczuki, lekarz kowieczuk zwolnienia
hurtem na t okoliczno dawa zdyli...
Nazajutrz byem na kodunach u wileczukw.
Potem nastpiy liczne podchody: ktre koduny lepsze? Ale tej tajemnicy strzec bd a do
godziny mierci.
W godzin mierci zwierz, jak jest we zwyczaju, jednej tylko osobie formuk zamawiania ry,
ktr mnie jedna ciotka przed mierci przekazaa, oraz wiadomo, ktre koduny w
Wabrzychu byy lepsze: kowieskie czy wileskie?
Lasy kochane, zielone chodniki,
Drzewa, przyjemny szum dajce z siebie,
Trawy, pagrki, biegce strumyki,
przy was niech mieszkam, cho o suchym chlebie;
Elbieta Drubacka ,,Pochwaa lasw
Pan Pisanka sprzedaje las
Tego dnia bdziem na pnoc od Wilna. Miaem przerw midzy jedn czci podry a drug.
Po drodze, ostpami nieprawdopodobnymi, dotarlimy do niedawno odkrytych przez samych
wilnian jezior Gulbiskiego i Zielonego, ktre tkwi jak wietliciejce oko w zielonych gajach.
W takich chwilach jedziec wolno popuszcza cugli i bdzi miedzami, przecina pagrki rysk i
przejeda midzy pniami lasu. Automobilista nie ma tych moliwoci. Ale (mielimy may
fiacik 508, przerobiony na typ azika) moe skrca na kadym rozdrou na drk mniejsz.
Raz. I jeszcze raz. A wreszcie po ktrym tam zakrcie, na ktrym tam ju kilometrze
szmaragdowej, dawno traw porosej drogi, rozemiane rumianki wyskocz nad jakim
poprzecznym bezapelacyjnym rowem, wytrzeszcz yczliwe buzie i poczn si potrca i
chichota, i gdbi biel idc w dal ki, a srogi potwr sapnie przekadni na tylny bieg i
wrci z bani na szosowy wiat.
I ot, po powrocie na szosowy wiat, a cigle jeszcze niedosyci, ,,Georgea wileskiego
nieciekawi w bok od drogi ujrzelimy zwyk fanfar dworu hejna zielony drzew. A e
soce zachodzio i cienie szy dugie jak treny wyimaginowanych ksiniczkowych szat,
kiedymy si z kuzynkami w dziecinnych zabawach bawili ,,na niby, wic i drzewa zrobiy si
wiksze, najwiksze, ogromne, zielone, czarne od zielonoci, rpzchwiejne, poszumne,
niemoliwe, baniowe.
Smygnlimy maym autkiem i ma mijkow alejk, wsuponilimy si, wdryli skokiem z
szosy w t zielono jak w inny wiat, do ktrego w bajkach si czowiek dostawa przez ucho
koskie, przez przekrcenie piercienia, na zotej rybki rozkazanie, na wrkowe zawoanie.
W rodku rs dwr jak wielki grzyb zmurszay. Po nadprchniaych
deskach jakiego wysokiego tarasu, omijajc dziury i chybajce si listwy, schodzi, wielki cie
cignc za sob, jaki kto. Okaza si starym panem o zwisych wsach. Dokonawszy tego
zejcia z wyyn, way si na nogach dosy ponuro z rkami w kieszeniach. Poczulimy si jak
mae smaczne Jakowe ciao, kiedy si dostao do zaczarowanego paacu ludoercy olbrzyma i
caym swoim dreniem rozumie, e bajka teraz pore rzeczywisto w odwet za te wszystkie
inne razy, kiedy rzeczywisto zgryza bajk, niebacznie i samotnie w jej wiat wychynit.
Pamitacie, jak to zwykte w takich bajkach bywa? may Ja ma jaki glejt w wiat bajkowy,
choby ciupuchn nk nietoperza, czcego te dwa wiaty. Olbrzym si dsa, odkada
poeranie na aby chwilk, ale nasze serca oddychaj; ju wiemy, e gdy go nie poar od razu, to
ju cwany Ja si wykaraska.
Tedy mwi:
Jestem Melchior Wakowicz. Olbrzym wyranie mikcieje.
Z ktrych Wakowiczw?
Syn Melchiora z Kaluyc... Stary pan mwi gosem, ktry znam:
Z ojcem paskim pracowalimy w Miskim Towarzystwie Rolniczym; by jego prezesem.
Znam ten gos. Ten gos ustalenie, kto zacz. Niegdy, gdy do samotnego dworu na
wykarczowanej polanie podjeda go a inaczej nie jedono, jak zbrojn gromad
dopiero ustalenie, kto zacz, otwierao podwoje gocinnoci.
A e soce zachodzi, stary pan bierze mnie za rami i prowadzi do wntrza.
W stoowym na stole krytym cerat zastawiaj nam cay asortyment kumpi, mleka zsiadego,
kartofli, kruchych ciasteczek. Jest i gorca potrawa: wielkie plastry borowikowe, cite w
poprzek przez cay grzyb, kadzione na takime plastrze soniny i podsmaane.
Dziedzic nazywa si pan Pisanka. Dawniej pono rd ten nazywa si inaczej, ale za ktrego
Zygmunta przodek jeden, na banicj skazany, do Kozakw przysta, na Siczy do wielkiego
znaczenia przyszed, a e by krasny jak panna na gbie, wic przezwano go Pisank. Ktry z
owych Pisankw trzysta siedemdziesit lat temu wrci do Wielkiego Ksistwa Litewskiego i
wzi za Szymkowsk ogromne dobra.
Sprbuj pan tej substancji przerywa sobie opowiadanie, podsuwajc jeden z pmiskw
ot brat stryjeczny mego ojca, ostatni marszaek szlachty, przegra Pikiliszki w karty; bazen
wtenczas byem,
ale pamitam. Teraz ja mam sto wk, wic jestem osobisto niebezpieczna dla Polski.
Z t Polsk nie bardzo w zgodzie jest pan Pisanka. Oblegany przez nakazy i formularze,
inspektorw, instruktorw, sekwestratorw, egzekutorw, mwi, e eby nie ta trocha lasu,
ktra mu zostaa, toby ju cakiem nie wytrzyma. ,,A tak pjdziesz na cay dzie do lasu i
odchwycisz si...
Niech pan zaprowadzi ksigowo powiadam to bdzie pan ochroniony od dowolnoci w
wymierzaniu podatkw.
Pan Pisanka purpurowieje. Jak wrzanie w pasji najwyszej:
Ja nie ekonom dla rzdu, coby jemu ksiki prowadzi!
Biedni ludzie epoki liberalistycznej nie mog pogodzi si, e si na nich nasuno wspczesne
pastwo. Jeden z takich ziemian starej daty oburza mi si na zarzdzenia sanitarne, nakazujce
wybicie krw tknitych epidemi wglika: ,,Tak co? Moje krowy czy rzdowe? Po mojemu tak:
kiedy zechc, tak niechaj i wyzdychaj. A rzdowi co do tego? Biedni ludzie... dusz si pod
tym innym cinieniem, miotaj si, rozpaczaj,
rozgoryczaj. Pan Pisanka ma wiele i rnych zastrzee.
Nie lubi pan urzdnikw?
A niech oni skisno... Wasnego lasu rba nie dajo! A skd obywatel pienidze ma mie, kiedy
nie z lasu?
Nu, c rba nie dajo. A pienidzy trzeba, wiadomo. Wojewodzie, wiadomo, przykro
odmawia obywatelom. Tak on wszystko kierui na referenta lenego, Repeczk. e to nibyci
jaki urzd niezespolony nie wiadomo ju, co wymyl.
A ten Repeczko, nu, jak nagrana katarynka: Dyrekcja lasw dy dyrekcja lasw, ministerstwo dy
ministerstwo.
A niech oni skisno!... Nie ma rady, tylko trzeba jecha do Warszawy, popatrzy co za herody takie
zebrali si na szyja szlachecka*.
Nu, ot, zebrali si my we czterech (zapomniaem nazwisk p.m.), a naj-pierwszy, znaczy si, hrabio
Tyszkiewicz z Izabelina sam tam tylko las, jak widzi, ziemi tylko tyle i zostawione, eb pod
zajazd paacu z wieyczkami z czerwonej cegy podkoci sie.
Nu, c, przyjechali my, Tyszkiewicz, wiadomo, graf do grafa, do hotelu hrabi Przedzieckiego
,,Polonia cign, ale my znarowione ju z dawnia do Saskiego hotelu na Koziej, tak i on z
nami do kompanii tam wzi stancja.
Pan Pisanka, oryginai, ktry dziesitkami lat nie bywa w bliskim Wilnie, w swoim czasie uzyska
dyplom in. lenika i dialektem mwi dla facecji.
Nu, c, siedzim my w tej Warszawie, drogo, e niech Pan Bg zachowa, i za nic audiencji u
ministra rolnictwa dosta nie moem. To on jednego dnia u francuskiego posa na obiedzie (po
modnemu niadanie nazywa si), to on na drugi dzie na wystawie wstka noyczkami psui.
Nu, cho ty siadszy pacz.
Ot, jeeliby do dyrektora gabinetu trafi mwi do Tyszkiewi-cza jeden, co wszystkie
warszawskie chody zna;
A kto to taki?
Bohuszewicz*.
A czy nie Jziuk jemu na imi?
Zdaje si, ze Jzef.
Nu, tak jeeli on Bohuszewicz mwi jeden ssiad dy Jzef, dy jeszcze z Rozaniszek
okae si, take jego ciotk szwagier mojego dziadka do chrztu trzyma.
I co pan powiesz? Jziuk i samy najprawdziwszy okazawszy si. W tri miga nam audiencja
urzdzi, tykoe spieszajcie, mwi, mwcie krtko i porzdkiem, bo minister stra zajty, a
zezowa jego najgorsza rzecz.
Nu, wchodzim my, a on na stojcy nas przyjmui, zajty taki, znaczy si.
Czym panom mog suy?
Tyszkiewicz, jak umwione byo, mwi za wszystkich za nas:
Ot, my cztery obywatelowie z wojewdztwa wileskiego zrozumieli, co bratu-wocianinu
ziemia da trzeba.
Nu? zaciekawi si minister.
Nu, tak my przyszli ziemia nasza na reforma rolna zadeklarowa. A minister ten samy nu,
jakby jego miodem kto mazn:
A drogiekie wy mwi a siadajcie prosz, a czy czasem zapali nie w yczeniu?
Sam na kanapa zawali si, my siedli naokoo stou, wzili kaden po marszakowskim
(w rocznic** ich sprzedawa nie wypuskali). A minister pyta si:
A ile ziemi dajecie?
Ja dwa tysice dwiecie hektary ofiaruj mwi Tyszkiewicz.
A ja tysic dwiecie.
A ja osiemset.
Nu, c i ja sama mao dodaem szeset hektary, to ju z tym brzeniakiem nad ruczajem
liczc.
Kaden, rozumie si, deklarowa wicej, jak mia. Wiadomo, jak konia targujesz, zawsze cena
stawiasz dla pocztku nieakuratna.
Ale ten minister i nie myli targowa si. Oczy wypuczy kiedy jaka czerepacha i prosto postkui:
Kochani... kochani...
Widza ja nijakiego oszukastwa on i nie miarkui. Obojentnie jako mnie na duszy robi si.
,,Bieda!... myl ja sobie. Ot kiedy lecie bdziem i z tych marmurowych schodw,
tylkoe ratunek w tym, co
dywan mitki. A minister wzi suchawka z jednego telefonu, suchawka z drugiego,
okciem na dobawka dzwonek naciska.
Panno Maniu mwi w jeden prosz nam herbaty do gabinetu poda.
Panie Jzefie mwi w drugi prosz pozwoli do nas.
A tu lokaj przeze drzwi na dzwonek wchodzi, on jemu kae wasne jego auto przygotowi, cob nas
odwieli, gdzie tylko chcemy.
Panno Maniu mwi, ktra w ta pora za innym lokajem, co taca nis, bya wszedszy
popatrzaj, czy nie ma tych cygarw, co ten holenderski miaister mnie sprezentowa?
A tu wchodzi one Jziuk. Miarkui od razu, co nam poszancowao jak k.anonikowi na odpucie,
ale suba, wiadomo, tak nie mwi nic, stoi pochyliwszy si, znaczy na letu gotw chwyta
sowa ministra.
Panie dyrektorze mwi minister ot te zacne obywatelowie prosto konstytucj trzeciego
maja urzdzaj. Nu, z polsk szlacht polski lud i wszystko takie. Tak zmiuj si pan, pokr si,
fotografw i wszystko takie, nu, konferencja prasowa i tam dalej... ^
Siedzim my jak upieczone. Patrz ja i potniej, jak Tyszkiewicz cy-garka psui. Ale kiedy i Jziuk
ministru koniec obcina... Tfu... nie miej si pan, co mnie jzyk skopyciwszy si; cygarka,
znaczy si, obci.
Nu, obci ja moja cygarka na ten sam manier i wiadomo cygarka ministerska, co papieroska
naprzeciwko niej! Tak ja z penego serca zacign si i natychmiastowie czu, czu ministru
caej herbaty na jego okrgy st nie zwrci. A niech j francyk... Tylko widz Tyszkiewicz
ktem ust jakby mieje si, a sam pyk... pyk...
Dopiero ja zmiarkowa, co cygarka jak lulka pali trzeba: pocign i wydmuchn, pocign i
wydmuchn. Jaka to palenia chiba tylko zdatne na komary, kiedy w lesie styrczysz,
ciecierukw czy ta sama sonka
karaulc.
Naadzili my si wszyscy pyka, a nasz minister pykun najpierwszy, widno przywykszy. Rad taki
siedzi, a to dy o sio pyta, a tu jakici jeszcze inny wchodzi z papierami, siada akt spisywa.
Ot, e poczu ja goronco w caym ciele, jakby na trzeciej pce w bani siedzc. Ot, e wemi
teraz ten minister wienika, jak zmiarkui oszukastwa, i obmacerui, e ani sidziesz, ani pooysz
si. Wyciongn ja noswka, szmorgam po ysinie, pot, wszystko rwno, wystpui.
A Tyszkiewicz noga na noga zaoy.
Doskonae cygaro mwi. Sam akurat Rotszyld takie mnie siuli.
I jeszcze takie, i jakie takie, minister miei si, wychodzi, a tu ju nie ministerstwa adna, a w
Izabelinie siedzim i maa mao dla kuriasz-czych anegdoty puska poczniem. I tak midzy tym
a tamtym ten szelma Tyszkiewicz mwi, e ot, panie ministrze, akta jeszcze podpisa nie mo-
em, bo tam na tej ziemi las stoi, tak jego wprzdzi wyci trzeba.
Jak on to zezna, tak ja czuje, jakby rzepa pokn i ta rzepa z powrotem z brzucha do garda
wskoczywszy.
Nu mwi minister tak cinajcie ten las i oddawajcie ziemia. Poczuem, jakby rzepa nagle
odetkna gardo i garkna*, jak te kr-
kaczy** na gazi, na cae gardo:
Dzikujemy, panie ministrze.
Tyszkiewicz koso tak tylko na mnie spojrza i mwi tak rozwile, jakby o niczym wanem:
Tak i ja myl, trzeba zrobi...
Tu drugi ssiad zgoroncowa si i wyrzuci zapieczone z serca:
Tylko ten Repeczko.
A Tyszkiewicz znowu miejcy mwi:
Taki dziwak, referent wojewdzki od spraw gospodarki lenej.
Nu, my jemu napiszem powiedzia minister na te konto wam martwi nie przyjdzi si.
I prawda. Zaraze Jziuk polecia zezwolenie na wyrb lasu pisa i na wieczr z Wileskiego
Wokzau my wyjechali.
Las cili, sprzedali, czy nie rok min, ju i te pienidze jak ktremu to i blisko rozeszli si, a tu
Repeczko strogi papier przysya: Czy dalicie chopom ta ziemia?
A czy my im ta ziemia nie siulili?
A ziemia po wyrbie, wiadomo. Soce we wrzosie naprzd wypalio dziurk jak ten spodek,
potem, patrzysz, ju te ysinki jak talerz, jak pmisek, jak st, jak plac. A potem te place razem
zeszli si i sypkie piaski hula poczli.
A na szo nam, panoczku, hetyje piasoczki? pytaj chopi. Pacz, prosz si, po rkach
cauj, za nic nie chc.
Zdrowo my z nimi mczyli si, ju i prosili, i straszyli. Widz, e le im przyjdzie si,
ostatniego ratunku prbuj:
Panoczku, kab w bumazie napisa, szto my nikoli hettaj ziamli pacha nie budziem.
Durni wy, durni, e i w Ejszyszkach nawet mdrzejsze. To wasza ziemia bdzie, to i wola
wasza, czy j ora, czy nie.
Stoj, drapi si w gow:
Nikoli niewiedoma, panoczku: najedu paniczi, niejkije ahronomy, prikau pacha, na wiek
zagubia.
Czy wiesz pan, do czego nas doprowadzili? Po pidziesit zotych za hektar my im
dopacili, aby tylko temu Repeczku dogodzi.
Przypadlimy sobie z panem Pisank do serca. Namawia, eby nocowa, i wypuszcza pod tym
tylko warunkiem, e jeszcze zajad.
Dobrze, zatelefonuj przedtem, eby pana zasta.
I nie telefonuj... Ja nigdzie nie wyjedam. W Wilnie dwa i p lat nie byem. Ot, najdalej, to
za tymi lipami bd.
Na spacerze?
Nie, na cmentarzu.
Pan Pisanka ma siedemdziesit pi lat. Ale wyprowadza nas do podjazdu, do ktrego si schodzi
po klawiszach zmurszaych desek. Trzyma wysoko kulist lamp naftow.
Warkno auto i wpado w alej. Za nami kulista lampa pyna z powrotem w czeluci domu.
Wracalimy na bity trakt.
A wic do szerpentynek i staj na mecie. Oba szanowni ludzie .(...)
Adam Mickiewicz Pan Tadeusz.
Pojedynek Protasewicza z Jemanem.
Okazuje si, e a po wiek XX przechoway si podobne sprawy. Kiedy ju mi uszy
przewidrowano po dworach widmem radykalnego posa Malskiego, nowoczesnego Szeli, ktry
cignie na czele watah osadniczych z noami w zbach, aby zrobi ksim ziemiaskim
brzuszkom, pan Jzef Godlewski, prezes Zwizku Ziemian powiatu sonimskiego, postanowi
da mi definitywn odtrutk na moje jakobiskie cigoty:
Powioz pana po powiecie. Poka panu, jak my, ziemianie, pracujemy.
Pojechalimy zreszt dalekim sierpem po tym kraju a za Nowogrdek, pod Lid, do
Wereskowa Brochockich. Popasalimy w Issajewiczach pani Broskiej, autentycznej Turczynki,
ktr pan Broski nieboszczyk zwiz do Polski. Urocza gospodyni oprowadzia nas po
dziwacznie zabudowanym rozoystym dworze, w ktrym dwa odlege budynki usiowano
czy przez gazon trzeci budowl poprzeczn. Bo Cyganka dziadowi pana Broskiego
wywrya, e poty bdzie y, pki bdzie budowa. Ale nie pomogo. Tak jak nie pomogo
panu Byszewskiemu, ktry, obarczony tak wrb, cae ycie rozbudowywa swoje y-tupy.
Popasalimy w majtku Horka pana Jana Niezabitowskiego, rasowego szlachcica, ongi dyrektora
banku w Szanghaju, ktry teraz na roli si para, ogldalimy na starym cmentarzu za
majtkiem, cmentarzu puszczonym midzy starodrzewie i kby krzeww, gdzie groby patrz z
tarasw zielonych, wyniesionych ponad rwnin w dal idc kamie wity na dwch innych
gazach-olbrzymach wsparty. Kiedy pod nim byo miejsca tyle, e karoca czwrk koni moga
przejecha, teraz coraz bardziej caa ta budowla rk kaprysu przyrody w ziemi wchodzi. A
szkoda bo kto pod tym gazem przelezie, temu wszelka choroba oczna przechodzi. Pop
miejscowy, obawiajc si, e tumy napywajce
z daleka doprowadz kiedy do katastrofy (gaz poprzeczny jest tu tak nisko, e trzeba si pod nim
przeczogiwa), kaza otwr ziemi podsypa i zasklepi; ale zaniewidziawszy, wnet ziemi z
powrotem odsypa kaza, przyklepa, sam polaz i wzrok odzyska.
Tak jednego dnia trafiajc na tej ziemi, pono deskami zabitej, a przecie zawsze w zamiowanych
peregrynatw obfitej, na Szanghaj, na Turcj, na jaki mit z przedwiekw, podjechalimy
wreszcie do Rohotnej pani Rojcewiczowej, synnej konnojezdki, secundo voto byej ony
naszego znanego kawalerzysty, ktra wanie miaa ruszy w samotny rajd konny na Polesie.
Wysza pikna wampowata pani w towarzystwie szeciu biaych chartw na nasze spotkanie
a si przeliczny lamusik z siedemnastego wieku dziwowa.
No, ale pan mi pokazuje ciekawoci, a mia pan pokaza pracinterpeluj prezesa.
Doskonale powiada. Ot, w nastpnym dworze, w Borkach, pozna pan
nie peregrynata, lecz zasiedziaego szlachcica, pana Protasewicza.
Jest to gospodarz starej daty, co teraz jest najpewniejsze. Chocia zastanowi
si pan prezes i on lubi innowacje: ot, na przykad sam nie ma elektrycznoci,
ale lokomobil postawi nad stawem, arwki poumieszcza w wodzie i rybom w nocy
wieci: e to jak rybie weselej, to tuciejsza robi si...
Bardzo to przemylnie wykombinowane powiadam. I wiele jest
inwencji gospodarczej u naszej szlachty. Wskazywano mi teraz
jednego, ktry majtek puci na eksperymenty orki pugiem aglowym.
Przejedaem te kiedy w Suszczynie przez majtek Jana Jodki, ktry dwr
tak zbudowa, e w wysokiej suterenie stay chlewy, nad tym
kuchnie, a nad nimi na pierwszym pitrze waciwy dwr. Wszystko to dla
racjonalnej organizacji pracy, eby obierzyny i pomyje spaday wprost do koryta.
W imi te tej organizacji stworzono wysoki nasyp i gocie zajedali wprost na
wysoko pierwszego pitra. A pan Niezabitowski w Choczy to pokazywa mi
wynalezion przez siebie dachwk bez kantu i bojler. Zmartwi si, kiedy mu
powiedziaem, e mam te bojler w domu. A mj ojciec, to, wie pan, studni
urzdzi tak...
Ale nie ma czasu ju o tej studni opowiedzie, bo wjedamy przed dwr co tu
gada cudo nie dwr: stary, modrzewiowy, wybrzuszony nadbudwk na pitrze,
przybudwkami w odmt starodrzewia.
To jaki przemylny ciela naladowa Mansarta i Lepautrea albo dzieo Fontany
nie istniejcy ju paac marszaka Bieliskiego, znany nam tylko z rycin.
Wyszed przed dwr pan Protasewicz, wspaniay typ ze staropolskim wsem, i zaraz
w ganku, nie witajc si jeszcze, woa:
I nie namawiaj, panie prezesie, bo ja na ten wasz Zwizek Ziemian jedzi nie
bd...
Dlaczego? pyta pan Godlewski, gramolc si z auta.
Jakie to ziemianie? To prosto, same zodzieje pali zaperzony pan
Protasewicz.
Tableau! Przecie po to mnie obwo, aby zadokumentowa prac i cnoty Zwizku Ziemian...
Szanowny prezes rzuca rozpaczliwe spojrzenie, ktre wida pan Protasewicz pochwyci, bo
przyskakuje do mnie i woa:
No, bo powiedz pan sam... Nazywaj si: weksle grzecznociowe! Nu, dobrze: ja podpisuj,
oni podpisuj... I c wychodzi? Ja pac, oni nie pac. Tak czy to nie czyste zodziejstwo
wychodzi?
Wchodzimy do domu. Dom stoi na czterech Ewangeliach, ktre przed wiertysicleciem przodek
zakadajcy jego fundamenty kaza w kadym wgle wmurowa. Pyszne czeczoty. Pan domu
ochon, zakrztn si, wyszed po swoje panie. Dom, cho stary, nie mia dobry dawny
wynalazek! wirydarzyku strokrzeww, przez ktry labiryntem powz gocia koowa, nim
dojecha, tak dugo, a jejmocie byy w stanie si odzia i ustrojone w progu wita.
Widzi pan prezes popiesznym szeptem tuszuje fatalny casus gospodarz jest krewki, to i
zirytowa si spraw w gruncie rzeczy niewinn: potrzebowalimy pienidzy na prac zwizku,
wystawilimy weksle grzecznociowe, wzajemnie yrujc. Ssiad, pan Jemian z
Berdowicz, co nie dopatrzy terminu i weksle z yrem Protasewicza poszy do rejenta.
Dowiedziawszy si o tym, pan Protasewicz powiedzia ktremu z ssiadw, jadcemu do
Berdowicz:
Powiedz temu staremu capu*, coby weksle wykupywa...
Ssiad, dobra dusza, zaprzg bryczk, taradaj, taradaj poczapa si do pana Jamana
perswadowa.
Co, ja cap?! krzykn pan Jemian. Kiedy tak, to ja jemu poka capa!
W tym trakcie wchodzi gospodarz i przedstawia creczki. A ta jedna pszczelareczka, a ta druga
aktoreczka (sic...), a ta trzecia biegaa, skakaa koo burbuleczka (burbulek mae dziecko).
Po reweransach i znajomociach, kiedy prezes Godlewski, misji szczytnej przepomniawszy, pocz
koo trzech creczek krgi napuszyste toczy niby cietrzew na wiosn, pytam pap dobrodzieja,
gdymy wtulili si w kt kanapy:
Co to, pono z panem Jemanem mieli panowie nieporozumienie?
__ A c, zabi mnie chcieli mwi pan Protasewicz. Przyjedam
ja znaczy si, na stacja, a ona z komi list przysya: Nie jed. Zabija przyjechali!... Nu,
ja, znaczy si, nazad do pocigu i jak durny
jj chodu do Wilna. A w drodze spotykam kolego, tak on mwi:
Nie bieduj. Kup taka ksieczka Boziewicza, tak tam wszystko akuratnie napisane.
Szukam ja tego kodeksa honorowego u Makowskiego nie ma!
Szukam ja jego u Zawadzkiego nie ma!...
Mwi:
Jed do Grodna. Tam krepo, oficerowie, oni cigle zabijaj si,
tak tam na pewno kodeks znajdziesz. Jad do Grodna nie ma! Mwi:
Jed do Biaystoku tam urzdniki, toje sioje, im wszystkie kodeksy potrzebne znajdziesz.
Jad do Biaystoku nie ma! Mwi:
Jed do Warszawy, tam we dwch zebrali si i nadrukowali ten
kodeks Gebethner i Wolff.
Wtedy zazuem si gdzie mnie jego, tego kodeksa, po caym wiecie szuka. A ju, Panie
wity, i tym mordercom pewno dokuczyo czeka i wyjechali.
Przyjedam ja do domu (w tym miejscu pan Protasewicz wytrzeszcza na mnie oczy z niesychan
zgroz) i, powiedz pan, siedz na wsi (pan Protasewicz odbbnia kad sylab pici po stole) i
cze-ka-j...
Tylko ja zjawiem si ju s... Dwa oficerowie z Lidy okazali si.
Zrobili samowarek. Tak i ja robi samowarek (na baczno, rce wzdu szww, p.m.)
Zapalcia, panowie... Nie pal!
Siadajcia, panowie... Nie siadaj!
Tak c, na stojcy przyjechalicie korzennego szlachcica zamordowa?!
Tumacz, e nie, tylko, e to honorowa sprawa i cob im tako dwch posa. Nu, wczepili si, nic
nie poradzisz. Woyem frak, czarny krawat...
Czarny krawat? upewniam si.
Wiadomo, na ta aobna okoliczno. Kazaem zaprzga czwrk, jad ssiada prosi. Ale
c... Jesienno poro byo, co nie dziesi wiorst wyjechaem, koa w kodobina popadszy i
rozamaa sie. C ty zrobisz?
Mikolka, odprahaj prawuju lejco-wuju mwi.
Siadem konno... i jad jeszcze czy nie dwadziecia wiorst. Przyjechaem w charakterze markiza,
mona powiedzie. Bo spodnie cakiem czekoladowe zrobili si.
Tak ot na si dostaem jednego wiadka. Na drugiego zmyliem prosi rejenta ze Sonimia. Taki
dobry czowiek, gruby, ko drobna, abi krl nazywali jego. Przyjecha ja do Sonimia na rano i
prostoe do niego. Patrz, a on w ku jeszcze.
Powita dziedzicucia. Akcik jaki pewno?
Nie, panie sdzio kochany. Ja do pana sdzi na aobna okoliczno. Jak zrozumia, co i jak,
kodra zaciga, malutki taki pod ni zrobi si:
Khm... khm... oj... kuje pod yeczk... Och, dziedzicuciu, dobrodzieju mj, a to choory
taki jestem... Khe... khe... ot, jak kaszlam eby tylko nie z krwi. Maliny zaparzone na noc
piem, ywokostu dali, majskim balsamem smarowali stopy. Frydman dwanacie baniek
postawi... Khe... khe... nie mog, panie... cuciu zocisty. Bg widzi, e za nic nie mog...
C z nim zrobisz? Plunem i poszedem... Tylkoe z tej zoci kaloszy zapomniaem, wracam i
sysz, jak rejent do ony mwi:
A widzisz, duszko, zawsze mwisz, co ja za pno do kancelarii chodz. A ot, co by
byo, jakby ja ju na nogach by. Przez tego starego durnia jeszcze i mnie by postrzelili.
Nu, tak ja myl za drzwiami stojcy: posy^ i temu sekundantw czy nie? Ale ja dwch zgrzeba
nie mog, a tu czterech trzeba bdzie. To ja po icichutku kalosze wziwszy i odszed.
Dalszy cig ciekawej opowieci przerway panie.
A co do sprawy pono zaagodzili j ssiedzi.
Spytaem, jakie te warunki byy pana Jemana, aby obraza zostaa zmyta.
C mwi pan Jeman ja tylko chc, coby on przed bram z bryczki wylaz, konie za
bram zostawi, a sam gdyby szed z go gow, stan przed domem i tak do caego domu
powiedzia:
Szlachetnego rodu Jemanw nie chciaem obrazi.
Tak oto przefiltrowa si do sonimskiego powiatu mit o Canossie.
PERYPETIE.
A jako eglarz, gdy ju w porcie stanie, Mie ma przeszych bied przypominanie, Mio mu
pomnie na wichry, na skay, Gdy uszed cay.
Zbigniew Morsztyn
Winszuj ci, Majorze, jfe zowi Hrabika (...) Nie wypuszczaj go z klatki bez trzystu dukatw;
Adam Mickiewicz Pan Tadeusz.
Rad starafsia!...
Ani si czek spodzia, jak zjecha na dziadzia opowiadajcego wnucztom, jak to illo empore
bywao.
Byo to na Bliskim Wschodzie. Siedzielimy pod namiotem po ukoczeniu kursu jednej z
podchorwek. Ktry z eleww z oburzeniem opowiada, jak to mu odcito nie zapity guzik.
Starsi, co to w Polsce przeszli pogrzeby zapaek, czyszczenie podogi szczoteczk do zbw,
sowem prawdziwe cukanie, suchali pobaliwie. Wtedy opowiedziaem o swoich
przewagach w 119 piechotnym puku.
Rzd rosyjski matur polskich nie uznawa i naleao odsugiwa trzy i p roku bez adnych praw
cenzusowca.
Przyjechaem do zaboru rosyjskiego po skoczeniu Szkoy Nauk Politycznych i bdc na trzecim
roku prawa w Krakowie kiedy ju od kilku miesicy rocznik poborowy by wcielony do
kadry.
Stawaem do poboru w Kownie z mocnym postanowieniem otrzymania lokaty w puku
piechoty, stacjonowanym w Misku, gdzie miaem przygotowane chody (trudno przypuszcza,
bym chcia by frajerem na sodackiej zupce przez trzy i p roku).
Przewodniczcy komisji poborowej, stary pukownik (te stanowiska byy ju pemerytur), kiedy
rzeko wypaliem, e na nic si nie al, z sympati powiedzia:
Znaczy, chcecie suy cesarzowi wiar i prawd.
Tak jest, Wasza Wysokodobrzeurodzonosc, chc suy w krlowej broni.
Pukownik by piechociarz i cakiem podbiem jego serce. Skierowanie do 119 Piechotnego
Koomienskiego Puku zwykych prowincjonalnych obdartusw nie nastrczao adnej
trudnoci.
Zjawiem si w koszarach fircyk prosto z zagranicy z laseczk, w meloniku,
w zamszowych rkawiczkach. Zaprezentowaem si panu
feldfeblowi, jako e mam tu odsugiwa swoje trzy i p roczku, aby uoy si,
kiedy rozpocz wojskow edukacj.
Ja ju pana nie mog wypuci powiada feldfebel.
Jak to? Co to? Gwat! Wieczorem byem zaproszony na bardzo mie przyjcie.
Oto paski diadka prezentuje mi feldfebel jakiego oberwusa. Na co
dzie dzielna armia cesarska chodzia w mundurach czwartego sroka (czwartej
sorty). Pierwsz tak srok wkadao si podobno tylko na carski smotr, a ta
czwarta bya bez ogona i podskubana.
Obdartus ktry mia by wychowawc przystawionym do mnie, cignie taboret,
zaprasza, eby siada.
Grzeczne ludzie myl sobie.
A tu czuj co zimnego na gowie. To diadka mia w rkawie maszynk i nie
zdyem stkn, kiedy wygoli mnie na ys pa.
Spaem tej nocy bez rzeczy, bo na miasto nie miaem nikomu monoci da zna, na
jednym ku z jakim Tatarem. Tatar zia wglowodorem, a ja kombinowaem ca
noc, jak bd si wydobywa z. tego caego interesu.
Rano rota, czyli kompania, posza na plac robi musztr formaln. W ogromnej
kazarmie zosta tylko subowy, ja, jako gb, ktrego nie mona wypuci nawet
na podwrzec koszarowy, zanim nie nauczy si salutowa, i przystawiony do mnie
diadka.
Jak przyjdzie dowdca pkompanii, pamitaj odpowiada zuchowato uczy
gorliwie diadka. I na miejscu wyoy siedem odpowiedzi, jakimi rozporzdza
onierz w rozmowie z przeoonym.
Zdrawja eaju kiedy przeoony wita.
Tak toczno gdy si potwierdza.
Nikak niet jeli si przeczy.
Pokorna bagodariu gdy dzikuj.
Rad starafsia gdy przeoony dzikuje.
Szczasliwo ostawafsia (ycz szczliwie pozostawa) gdy przeoony egna.
Razreszitie do wietra (prosz o pozwolenie pj do wiatru) gdy si ma nag
potrzeb.
Uzbrojony w t wiedz oczekiwaem z bijcym sercem, ysym bem i achmanami
czwartej sroki na grzbiecie.
Okoo dziesitej wlaz do sali koszarowej senny, gruby sztabs-kapitan Niemiec,
dowdca pkompanii.
Subowy zaraportowasia typowe rosyjskie wyraenie, jeli si jzyk splcze
przy raportowaniu.
Postanowiem od razu wywrze dobre wraenie i z lekka przechrzk-nem gardo.
Gruby Niemiec szed sennie przez sal, zamylony licho wie o czym i widzc ktem
oka dwch onierzy pod oknem, rzuci od niechcenia przepisowe pozdrowienie:
Zdarowo!
Zdrawja eaju, Wszebrdje!...
A do pukownika mwio si Wasze Bagorodje (Jego Dobra Uro-dzono),
pukownikowi Wasze Wysokobiagorodje, generaom brygady Wasze Prewoschoditielstwo
(Jego Wymienito), generaom wyszych rang Wasze Wysokoprewoschoditielstwo
(Jego Wysoka* Wymienito).
Ryknem tak znakomicie, e posyszaem za sob struchlay szept diadki:
Nu bieda!... Pieriedai sakramientu.
Szwab odemkn rybie oczy i podpyn majestatycznie:
Ty czto tak rewiosz? (a ty czego tak ryczysz?)
Rad starafsia odwrzasnem, sugerujc delikatnie, e bior zdumienie za
pochwa.
Staem cay czas z rk przy czapce, bo regulamin nie pozwala odj rki, zanim
na to nie pozwoli zwierzchnik. Sztabs-kapitan zobaczy na moim rku sygnet.
Zdj mu ten piercie...
Diadka przystpi do operacji z pewnym zmieszaniem.
A co, czyby piercie by zoty?
Tak jest potwierdzi diadka.
A ty gramotnyj (pimienny)?
Tak jestryknem z wielkim przekonaniem.
C ty, szkk parafialn skoczye?
Nikak niet zaamaem si.
No widzisz, szkki parafialnej nie skoczye, a chwalisz si, e
gramotny sapa zwierzchnik i mia ju odchodzi, ale przypomnia
sobie, e jednak piercionek by zoty.
A jakie twoje zajcie?
Tego dnia czytaem w rozkazie dziennym: Melchiora Melchiorowicza (syn Melchiora)
Wakowicza, maogramotnawo chlebopaszca (mao-pimiennego oracza jako e ze wsi)
zaliczy z dniem jutrzejszym na kocio.
Melduj wic:
Oracz, Wszebrdje!...
Skd?
Z ihumeskiego powiatu.
Stamtd przyjechae?
Nikak niet...
A skd?
Z Krakowa.
Z Krakowa?!... A ty co tam robie?
Na uniwersytet chodziem, Wszebrdje!
Fiut!... gwizdn ze zdziwieniem. Obejrza dokadnie cigle prcego si z rk przy
daszku:
Prosz odj rk przyzwoli.
W ten sposb dekonspiracja nie trwaa dugo i zacz si mj ywot w armii rosyjskiej jako dziwnej
species onierza, bo przecie majcy nawet szecioklasowe wyksztacenie obywatele rosyjscy
cieszyli si prawami jednoroczniaka.
Ooo-o-tcze nasz!... intonuje zapiewajo.
e jesi na niebiesiech da wiatifsia imia Twojo! odpowiadamy chrem.
Jest jeszcze ciemno i sal koszarow owietlaj lampki naftowe.
Modlimy si spdzeni z caej Rosji: Tatarzy, ydzi, otysze, Litwini, Gruzini, Czuwasz,
Mordwin i Czeremis, i jak si to wszystko Eurazjactwo nazywa.
Stoimy pkolem nad nami uniwersalny Bg Imperialny. Na lewo ikona, lnica zotymi
blachami, na prawo lnicy orderami, z bkitn wstg przez rami car.
Teraz robimy p zwrotu w prawo, ku carskiemu portretowi.
Blagowiernomu Gosudariu Impieratoru Nikoiaju Aleksandr owiczu intonuje zapiewajo.
Sawa odpowiada chr.
Zaspokoiwszy potrzeby duchowe, stajemy do przegldu. Dzi kady ma przed sob wystawi
rzeczy. onierz powinien mie dwie skrzynki: na czyste rzeczy jedn i na brudn bielizn
drug.
O trzech ode mnie stoi wty, blady chopak: Chacho Ukrainiec.
Co, masz tylko jedn skrzynk?
Pienidzy nie mam... odpowiada z jakim pskowytem chopak. od nasz
wynosi trzydzieci kopiejek miesicznie, a za skrzynk
trzeba da rubla.
Pienidzy nie masz? mwi z krzywym umiechem feldfebel. Masz je w....
Tymczasem, jak co dzie chopak idzie pod karabin z penym obcieniem na dwie
godziny.
Brudny wit poczyna si wdziera do kazarmy, za ktrej oknami wstaje mtny
lutowy dzie. Lampki naftowe kopc i gasn. Wycignity do przegldu pomost
skatych doni ma trupi mat.
Wychodzimy na podwrzec, mieszc nieg z botem. Musztra formalna nudna,
monotonna, bez koca. Jaki Wotiak ju trzeci miesic nic nie rozumie. Miarkuje
po innych, co robi, i czsto si spnia. Zuchowaty kapral z wsikami wychodzi
z siebie. Przez t oferm wpadnie kiedy na jakiej generalskiej inspekcji.
Wywouje Wotiaka przed front. Krpy chopak o skonych oczach i tej twarzy
wystpuje z rezygnacj.
Druyna zamiera z ciekawoci. Dotychczas ani razu pan kapral nie uy tego
samego przeklestwa. Jest ono zawsze jedyne, wielopitrowe i bardzo pomysowe.
onierza bi nie mona, ale mona poprawi postaw. Plutonowy poprawia
postaw uderzeniem z dou w brod. Z rozcitej wargi pynie krew.
Potem nastpuje gimnastyka. Jest w kompanii ogromny, tusty otysz guchy. Na
komisji poborowej podejrzewano symulacj i odesano go do puku na ispytanje. To
sowo ma dwa znaczenia wybadanie i wy-torturowanie (pytka). Tak kae tradycja
jeszcze od czasw Piotra I, ktry w Ustawie o badaniu wiadkw takie daje
instrukcje:
Bardzo te poytecznie bywa posamprzd (s pierwa na pierwych) zdzieli wiadka,
ledwo wejdzie, mocno kijem po gowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa.
Wspinamy si po pochyej drabinie na rkach i, osignwszy ostatni szczebel,
zeskakujemy na komend. otysz komendy nie syszy, wic wisi. Druynowy powtarza
komend z odwrcon twarz, nie zdradzajc si adnym gestem. otysz wie, e za
zeskoczenie bez komendy bdzie karany. Ogromne, nalane ciao straszliwie ciy.
Rce dr. Poprzez rami wida umczon, przekrzywion gow, usta wpotwarte
jak u zdychajcej ryby i siniejc twarz. Wreszcie rce nie utrzymuj ciaru i
spada w nieg.
Ty, co si spniasz, komendy nie syszysz, otewska morda?
otysz patrzy nie rozumiejcymi oczami. Jeli zeskoczy bez komendy, to go znw
pol wisie, a wieczorem odstoi nieposuszestwo pod karabinem. Wisi wic
zawsze a do ostatecznego wysiku.
Na obiad wracamy do koszar. Zwykle jest kapuniak albo wdzona ryba, albo suto
kraszona kasza. Miso, ktre jest w zupie, spryciarze by wyowili, wic si je
rozdaje oddzielnie. Dyurny wyciga brudny kuak:
Masz swoj porcj.
W kuaku na drewienku przetknity ukazuje si maleki kawaek misa.
Zup jemy po szeciu z miski. Ju mam swoj yk okrg zupenie, drewnian,
piknie malowan i glazurowan. Siorbiemy zgodnie tusty kapuniak obficie
zaprawiony liciem bobkowym.
W kcie sali szamotanie. Widz powalonego na aw duego yda. Feldfebel
meldowa kapitanowi, e yd nie je, bo jedzenie nie jest ko-szerne. No c,
trzeba go pokarmi powiedzia obojtnie kapitan.
Teraz wic trzymaj yda za rce i nogi; tocz mu w usta kawa soniny. Drobne
biae kawaki oblepiy przebijajcy rudy zarost. Wzrok umczonego bydlcia,
oczy, ktrymi patrzy anemiczny Chachol i guchy otysz, i skonooki Mordwin.
Po obiedzie siowiesnost, czyli katechizm onierskiego mylenia. Na dugich
awach siedz rzdem biedne troglodyty. Znudzeni druynowi przed swymi druynami
cign niezmiennie:
Co to takiego onierz?
Obcojzyczni onierze ucz si dwikw na pami:
onierz jest to wierny suga cara i ojczyzny.
Do ssiedniej kompanii wczoraj przyszed sprawdzi postpy dowdca batalionu.
Inorodiec* zapytany, komu wartownik ma prezentowa bro, odpowiedzia:
Gosudariu Impieratoru, Gosudarinie Impieratrice, Naledniku Cesa-rewiczu,
inostrannym oslam i oslannikam metoda fonetyczna zawioda
0 jedno ,,p i okazao si, e ma prezentowa bro
cudzoziemskim osom.
Z tym prezentowaniem broni przez wart to i w naszym wojsku na emigracji byway
kazusy. Wyjedaem z fasoniastego 15 puku uanw bdc po cywilnemu. Nagle w
wartowni robi si rwetes, chopy si wysypuj, ustawiaj, prezentuj bro, pr
si, mao im koci ze skry nie wylez. Pomachaem kapelusikiem h la Charlie
Chaplin, bardzo zdumiony,
I pojechaem.
Bo widzi pan tumaczyli mi potem skonfundowani oficerowie wzili pana za
biskupa Gawlin.
Pewnego razu na nasz sowiesnost zawita dowdca kompanii, kapitan Nasiekin, a
widzc mnie na awie z pobonie przylepionymi wedug regulaminu domi do kolan,
wykrzykujcego razem z innymi tekst nowej mdroci, ktrej uczylimy si chrem,
powiada do feldfebla:
Zwolni Wakowicza z tego. Dajcie mu ksieczk i nauczy si.
Bardzo nie spodobao si to feldfeblowi. Da ksieczk, a po tygodniu zawezwa
na egzamin:
Kiedy wartownik ma prawo uy broni?
W trzech wypadkach, prosz pana feldfebla dudni jak grzmot: Na rozkaz
dowdcy, dla obrony powierzonej sobie osoby lub mienia i dla obrony
wasnej.
A co, nie mwiem, e takie uczenie na nic? zwraca si feldfebel do
zebranego audytorium podoficerw. Po czym zwracajc si
do mnie:
Nie jest powiedziane dla obrony wasnej, tylko dla obrony
wasnego ycia.
No i wrciem na aw pr.zylepia rce do kolan i wywrzaskiwa
skandowane chrem teksty.
W puku byo dwch cenzusowcw. Ci mieszkali na kwaterach prywatnych i bynajmniej nie
zadawali si ze mn. Zreszt jak si mieli zadawa, kiedy nie otrzymywaem przepustek?
Rekruta nie wypuszcza si trzy miesice za obrb koszar, bo tyle czasu powinno upyn, nim
nauczy si salutowa.
Suchaem wic, stojc pokornie w swoich achmaniastych srokach, jak cenzusowcy w wietnie
przypasowanych szynelach rozmawiali o tematach z eleganckiego wiata.
Plutonowy Stolarow, w cywilu petersburski malarz pokojowy, frant i poeracz serc, dufny w swoje
trzy naszywki, pozwala sobie wtrca si do eleganckiego dyskursu na tematy niewiecie:
Ee, e tak rzek, pozwol sobie spyta, ile panowie pac? Strceni z wyyn zachwytw nad
jak Lidoczk, cenzusowcy milkn,
ale jednak nie odwaaj si zignorowa wadzy.
My par amour chmurnie odrzuca ktry z nich (na mio).
Par amur?
To znaczy darmo.
O!... ja te prawie paramur, za trzydzieci kopiejek. Wzdychaem ciko. Gdzie tu
paramur w tych achach, w tym
zamkniciu...
Po miesicu usilnego uczenia salutowania feldfebel, omalony przez brata, pod
strachem boym zdecydowa si da mi przepustk, kac przysic, e wsid
w dorok na podwrcu w koszarach i wylduj
a w mieszkaniu brata i e nie przejd miastem nawet jednego bloku; nie syszane
to rzeczy bowiem, aby rekrut mg opanowa w cigu miesica trudny kunszt
salutowania, zwaszcza salutowania generaw, ktrym si stawao we front.
Niechybnie bym si sypn i on miaby przykroci.
Brat, czsto przyjedajcy do Miska, zarezerwowa w swojej kamienicy
trzypokojowe mieszkanko z szafk piknie zaopatrzon w wypitecz-noci.
Natychmiast si przebraem. Drog jakiego wewntrznego samozado-uczynienia
jak najbardziej egzotycznie: pumpy, kratkowana czapka angielska, fajka.
Nie trzeba byo dugo szuka paramur.
Pod wystaw sklepow stany trzy dorzeczne dziewczynki i obserwoway mnie z
zajciem.
Nieueli Szeriok Homs (Czyby to by Sherlock Holmes)? posyszaem
szept.
Yhm stwierdziem flegmatycznie, nie wypuszczajc fajki z gby. Wierzy nie
chciay swej przygodzie.
Co pan robi w Misku?
Skombinowaem, e daleko nie ujad, jeli nie bdziemy rozmawiali po rosyjsku.
Suchajcie zniyem gos, nadajc cudzoziemski akcent moecie mi pomc.
Syszaycie o sprawie Landru?
Oj, ten Sinobrody.
Ten morderca.
On jest aresztowany...
Obejrzaem si, czy nikt nie syszy, zniyem gos:
Z tym aresztowaniem mistyfikacja. On jest zrobiem pauz, przenikajc
dziewice synnym szerlokowskim spojrzeniem w Misku.
Byy straszliwie zemocjonowane. Miaem je w rku. Czy nie zechc mi pomc? Umiem
po rosyjsku, bo Sherock zna rne jzyki, ale nie znam miskich zaukw.
Naturalnie, e pomog. Naturalnie, ju id spraw omwi.
Mieszkanie zrobio na nich wraenie.
To jest melina Scotland Yardu powiedziaem nonszalancko pijemy
whisky czy gin?
Zasada ,,w... trzeba, to znaczy, e onierz powinien wypeni kady rozkaz,
obowizuje nie tylko anemicznego Chacha, ktry ma w ten sposb wydosta
dodatkowy kuferek, ale idzie po drabinie hierarchicznej w gr, w niewiadome
dale, a do cara zapewne.
W kazarmie wisiao sze obrazkw, ilustrujcych dzieje Napoleona. Pewnego razu
dowdca kompanii, osobisto, ktra zniaa si do nas nader rzadko, powiedzia
do feldfebla, e ma objani onierzom znaczenie tych obrazkw.
Tak toczno!...
Po kolacji wzi lamp naftow w rk i kaza posuwa si kompanii stoczonym
tumem za nim.
.,_ ot, tu, znaczy si pokazywa szturm pod Lodi na most, znaczy si, prze
Napoleon, a Niemiec nie daje.
Traktat w Tyly objaniony by najkrcej:
Tu, znaczy si, siedz...
Za to ostatni obraz Napoleon siedzcy nad urwistym brzegiem witej Heleny
da pole do pedagogicznego popisu:
Prawosawne cari, znaczy si, postanowili Napoleona zasadzi na wysp.
Zrozumiano?
Wida zrozumiano, bo nikt pyta nie stawia.
Tfy, ty czort! splun feldfebel siarczycie, spostrzegszy, e przysuchiwaem si jego
wykadowi.
Sala zasypiaa. Tylko pod lampk stan w penym obcieniu pochodowym Chacho odbywa
codzienne dwie godziny za nieposiadanie kuferka.
Po kilku dniach puk mia sensacj. Chacho, wypuszczony na przepustk, zarn w ciemnej
uliczce przekupk. Zapanemu odebrali up: byo czterdzieci kopiejek srebrem i trzynacie
miedziakami. I tak skrzynki by nie kupi.
Po miesicu dosklamrzyem si pierwszego posania do okolodka, to znaczy do szpitalika
pukowego.
Miaem symulowa chorob nerek. Umwiony sanitariusz mia mj mocz zmieni na mocz
naprawd chorego. Na skutek tego miaem by posany na komisj, w ktrej zasiada
wtajemniczony lekarz Polak.
Nikt w puku nie wierzy, aby taki maminsynek mia naprawd fun-gowa przez trzy i p roku
jako maogramotnyj chlebopaszec. Wiadomo byo, e si wykrc. Zdarzaa si jednak gratka,
by kady mg si jako na mnie poywi.
Pki szo o drobne potki, nie byo to grone. Ale pewnego dnia...
Wanie moje detektywki-ochotniczki byy w komplecie. Przechodzilimy skrcony kurs ledczy,
w ktrym wielki nacisk kadem na sztuk
przebierania si. Wanie ktra si wdziaa w brata czerwony frak do konnej jazdy i biae spodnie^
kiedy zabrzmia dzwonek; przyodziany w jedn ze zrzuconych kiecek, w kapeluszu na gowie,
obejrzaem si rozpaczliwie, ale nie ubrane dziewczyny pochoway si, gdzie ktra moga.
Dzwonek znw zadzwoni natarczywie, machnem rk i pobiegem otworzy. Na szczcie
by to Tol. Ujrzawszy mnie w tych szatach, bystro si zorientowa i run w gb mieszkania,
wydajc entuzjastyczne okrzyki.
Teraz on mia pene rce roboty, kiedy znw zabrzmia dzwonek. Spojrzelimy rozpaczliwie po
sobie: nikt nie by w niewariackiej toalecie.
Podyem, jak staem: w psowej sukience i kapeluszu, z woalem na twarzy.
Otworzyem i zdbiaem: we drzwiach sta kapitan Nasiekin, dowdca kompanii.
Zwiaem bez sowa, wmiotem dziewice do przylegego pokoju i rzuciem bratu:
Nasiekin!...
Brat krzycza przez drzwi jakie nieartykuowane Miosti piosim i rwa na sobie szaty.
Skuleni jak trusie wysuchiwalimy rozmowy, ktcra zawizaa si za drzwiami.
Nasiekin by jak mid. Chwali mnie jako onierza owszem, obserwowa mj fechtunek na
bagnety (uczyem si tego w Strzelcu w Krakowie). Ale rozumie, e dla inteligenta gnicie w
puku jest nie na miejscu. Co tu mwi on sam ma dosy wojska. Zamierza wyj do cywila i
zaoy sklep. Brak mu do tego jeszcze trzystu rubli...
Brat westchn. Nie byo to wygrowane danie. Ale obawia si, e spenienie jego da jakie
poszlaki mogce skierowa podejrzenie na lekarza Polaka, ktry dziaa bezinteresownie.
Rozoy wic rce:
Ja to samo uwaam, panie kapitanie. Ale mj brat to, cudak podoba mu si wojsko, chce je
odsuy wieroj i prawdoj.
Adeptki Scotland Yardu podsuchay prawosawn rozmow.
Kotku powiedziaa dziewczyna w rajtroku tak jaki z ciebie Sherlock Holmes?
Oddzia chorebzdw maszerujcych do okoodka miesi cierpliwie boto miskiej uliczki.
Zapiewajo dyszkantem intonuje:
Soowiej, soowiej ptasziczkaa!... (sowiku, sowiku, ptaszyno...)
Szto ty tak aiobno pajosz... podchwytujemy, dopytujc z wielkim zainteresowaniem
sowika, czemu tak smutno piewa ( Cholera
jemu w bok mruczy idcy koo mnie yd, czujc, e mu si wlewa woda w dziurawy but).
Frantowaty Stolarow, prowadzcy oddzia, od czasu do czasu podcina tempo.
As... As... As!... Nagle si rozwar:
Smirna-a-a!... Rawnienje na prawa!...
To po chodniku szed kapitan Nasiekin. Da znak rk, eby kompania
stana.
Stanlimy, depczc boto w miejscu. Na to, eby stan nieruchomo, powinna by wydana inna
komenda. Nasiekin nie zadawa sobie tej fatygi, tylko skin na mnie, depczcego gorliwie w
pierwszej czwrce, abym wystpi.
Nu, co, chory?
Tai (oczno, Wasze Bagorodje...
A co jest?
Nie bardzo wiedziaem jeszcze serce czy nerki, ale mwi:
Serce.
Kamuckie oczki zmruyy si, pobiega od nich sie filuternych zmarszczek. Potem jedno oczko
odwino si z chytrym podmrugniciem:
A serce niebos (bez wtpienia) zdrowe? Co? Poczuem, jak mi do pit spywa zimny dreszcz.
Rraz... Rraz... Rraz... miesi za mn boto nieruchoma kompania.
Nikak niet! wrzeszcz rozpaczliwie. Chore, Wasze Bagorodje.
Chlup... chlup... chlup... maszeruje w miejscu oddzia.
Oj, zdrowe, zdrowiutkie. No, nic... wszystko mona zaatwi... C, zdarza si, e cho mody,
a jednak choruje. Wiadomo, chorego w wojsku trzyma nie mona. Tylko trzeba naleycie
zaatwi, ot, co... mwi
z naciskiem.
Rad starafsia powiadam, tym razem z prawdziwym przekonaniem. Wrciem, oddzia
ruszy. Zapiewajo zaintonowa:
Soldatuszki, brawy rebiatuszki, A gdie waszi ony?
As... as... as...!
Naszi ony, sztyki nawostriony, wot gdie naszi ony!... ryknlimy
zgodnie.
Wida Nasiekin bdzie szantaowa. Byo mi czarno na duszy.
W szpitalu, dziki pewnym chodom, zatrzymano mnie na badanie, ktre miao trwa okoo dwch
tygodni.
ycie w szpitaliku pukowym jest cakiem inne ni w puku.
Dowiedziaem si, e postrach caego szpitala, rudy feldfebel, powiz pacjenta do Petersburga, do
domu obkanych, i mielimy tydzie laby. Dobroduszny lekarz pukowy Kisielew by wiecznie
pijany.
Na drugi dzie po moim przybyciu, kiedy azilimy jak senne muchy w szpitalnych szlafrokach i
pantoflach, zaproponowa znienacka:
Dawaj, lebiata, w czechardu igrat (zagrajmy w czechard). Czecharda polegaa na tym, e
grajcy skacz jeden przez drugiego.
Ten, ktry przeskoczy, niezwocznie staje w kolejce z pochylon gow i zaraz nastpny skacze
przez szereg kolegw.
Zote wic byy czasy. Baagan doskonay i uywanie na caego.
Przestaa wisie nad nami groza uznania za zdrowego. Izba chorych najchtniej stosowaa swoist
kar dyscyplinarn odesanie do puku jako wyleczonego.
Z puku przychodzili zacukani ludzie i na tych byo uywanie, zanim oni z kolei nie
skombinowali, e to przecie szpital, e doktor pijany, a felczera nie ma. Wszystkim rzdzia
moda, grubiutka siostra, krasawica, e tylko yk je. Oczy na ni wyaziy, ale siostra,
wiadomo, nie sodacka to rzecz. Wic pozostaway nam tylko psikusy.
Chleb... eee... chleb... eee... kradli stka zrozpaczony Tatarzyn, ktry przyszed z puku ze
swoim chlebem, jako e chory ma prawo do wiktu szpitalnego dopiero kiedy zostanie zaliczony
na kocio, wic w dniu przybycia (zawsze rano) zostaje bez jedzenia do nastpnego rana.
Melduj siostrze.
Eee... Melduj... Jak melduj?
Sta na baczno i mw: Siostro... Twoja ma... Chleb mi... (nastpuje niecenzuralne
wyraenie, ktre ma oznacza skradli).
Pdzi siostra przez sal. Krew z mlekiem... Piersiami trzsie. Tatar si melduje:
Siostro... eee...
Ty czego?
Siostro... Twoja ma...
Ty czto rugajeszsia? (Ty czego wymylasz?)
Nikak niet, siestra... twoja ma, nie wymylam. Chleb mi dodaje plugawe sowo bagalnie,
chcc przej prdzej do sedna rzeczy.
Durak! woa piskliwym gosem siostra przy grzmotach miechu. Ty co si ajesz?
Nikak niet... twoja ma tumaczy Tatar nijak nie aj. Chleb mi... twoja ma.
__ Durak!... durak!... purpurowieje siostra i wylatuje z sali.
Cakiem rozpuci si nasz okoiodok.
Kaptienarmus, to znaczy prowiantowy kapral swierchsroczny (suby staej, bya to bowiem
lukratywna funkcja), by na rekonwalescencji po zamaniu nogi. Starszy ju czowiek, kutyka
za nami wszystkimi i nudzi, by gra z nim w warcaby. Wsplnymi wic siami wwindowalismy
go na wysoki piec, z ktrego biedaczyna ba si zeskoczy ze swoj nog.
Zdejmiemy ci, jak odszczekasz wszystkie nie dowaone porcje. Certowanie si nie pomogo.
Zacz posusznie szczeka:
Hau... hau... hau...
Jeszcze.
Hau... hau... hau...
Goniej!...
Nagle posyszelimy kroki i pyrgnlimy do ssiedniej sali. Doktor Kisielew znalaz si bko w oko
z kaptienarmusem szczekajcym na niego z wysokoci pieca.
Ot zainteresowa si ze zdumieniem kapral zawodowy, a po piecach azi i szczeka.
Przyszed z koszar mody chopiec Ukrainiec. Chacho dosta taki wycisk w puku, e zrywa si na
baczno przed kadym, co na niego wrzasn wadczym tonem komendy.
Pod jego kiem pooylimy puste pudeko od zapaek. Przez dwie dziurki w ciankach
przecignita ni woskowana bya uwizana do dwch zapaek przylegajcych do
wewntrznych cianek. Ni podwjnie nacignita, biega pod szeregiem ek a w drugi
koniec, gdzie napito j na cygarniczk od papierosa. Po czym wskazano Chachowi ko mu
przydzielone, owiadczajc, e przedwczoraj zmar na nim dobosz i syszano w nocy werbel
rozlegajcy si z tego ka.
Chacho zastracha si, baga o inne ko, sterroryzowano go wadcz komend. Wreszcie usn.
Wwczas poczlimy przygotowania. Dostarczono mi fartuch sanitariusza. Woyem do
kieszeni yeczk oraz tubk z past do zbw
i czekaem.
Jeden z onierzy, pooywszy si na ku w drugim kocu sali, pocz krci cygarniczk,
naprona nitka wywoaa terkotanie pod kiem Chacha. Obudzono go:
Co ty, czort, zbami zgrzytasz?...
Nijak nie, Jego Dobrzeurodzono, nie zgrzytam... Tu ponowio si terkotanie.
Barabanszczik! wrzasn Chacho i pocz ucieka.
Na to tylko czekano. Skrpowano go i polecono meldowa doktorowi, e zaszed wypadek furii.
Wkroczyem na sal z godnoci. Wszyscy, z wyjtkiem trzymajcych delikwenta, stali kady przy
swoim ku.
Baczno! wrzasn ktry.
Spocznij powiedziaem gdzie chory, co si stao?
Jego Dobrzeurodzono meldowa mi jeden z onierzy porwa si z krzykiem, e mu
jaki dobosz wlaz do ka, i dalej gania po sali. Jasne, e zwariowa.
Chopak ciko . dysza. Zmiarkowaem, e znowu, jak nieraz w dzikich figlach, przebralimy
miar. Pooyem rk na jego czole i powiedziaem spokojnym gosem:
Ty si, bracie, nie obawiaj. Tu s sami swoi. Nikt ci nic zego nie moe zrobi.
Chacho uspokoi si, kiedy kazaem trzymajcym go odstpi.
Naleay si jednak wspautorom jakie circenses, poleciem wic furiatowi usi na ku i
zdj koszul.
Kazaem mu bra gbokie oddechy, opukaem, wsadziem yeczk do ust, przyciskajc jzyk i
badajc gardo, co audytorium chono z niebywa rozkosz. Poczuwali si do inicjatywy.
Posyszaem arliwy szept spojrzaem w bok, szepczcy wyciga flaszeczk atramentu, po
ktr pobieg do kancelarii.
Atramentem mu... wysmarowa, eby siostrze si podoba. Kad si powiedziaem.
Nagle, pochylony nad kiem, poczuem, jakby mrz poszed po sali. Podniosem gow i
zobaczyem, e we drzwiach stan Fiedotow, w rudy felczer, groza szpitala, ktry wszelkie
niesubordynacje kara adnotacj zdrw i wypisk ze szpitala. A tu czekaa mi jeszcze jedna
analiza.
Rozpaczliwe myli zakotoway mi si w gowie. Nasiekin, trzy i p roku, studia...
Fiedotow sta zdezorientowany. Sysza, wchodzc, mj autorytatywny ton, fachowe podejcie,
widzia na mnie biay kitel uywany przez lekarzy, wiedzia, e na miejsce skompromitowanego
Kisielewa ma przyj nastpca, nie widzia (tymczasem) moich-gaci i pantofli za kiem. Jak je
zobaczy, wszystko si skoczy.
Spojrzaem obojtnym wzrokiem na felczera i powiedziaem bardzo fachowym gosem do
chorego :
Wsta no jeszcze. A pan jest felczerem? zwrciem si do Fie-dotowa.
__ Tak toczno machinalnie odpowiedzia osupiay.
Wwczas wstpia we mnie bezczelno rozpaczy:
__ Dementia praecox stwierdziem prosz mi przynie natrium
bromatum (gdy wyjdzie, uciekn).
Na czerwonej gbie, ujtej w otok przycitej w prostokt rudej brody, wida sto dwadziecia
siedem znakw zapytania i czterdzieci cztery wykrzykniki. Wida mu przez eb przebiega, e a
nu w czasie jego nieobecnoci przydzielono nowego lekarza? Wydaje si to, zupenie
niemoliwe, poinformowano by go przecie na wstpie. Ale przecie i fartuch przed nim
lekarski, i wzicie lekarskie, i terminologia... Chory ju si pokornie unosi, w feldfeblu, widz,
jak co si przeamao ku wykonaniu rozkazu, gdy nagle kto w gbi sali prychn miechem.
Feldfebel hycn za ko, zdekonspirowa moje1 gacie, moje pantofle szpitalne i spsowia:
oys, durak!... hukn na Chacha. A ty paszol won...
Nigdym w yciu nie wypenia rwnie skwapliwie adnego rozkazu. Leciaem przez amfilad sal
jak zajc zruszony przez psy gocze. W czwartej sali wpadem na swoj prycz i nakryem si z
gow.
Z rana byem niespokojny, czy te rudzielec nie dojdzie, kto w nocy peni niedozwolone praktyki
lekarskie.
Istotnie, po niadaniu wezwano mnie do kancelarii. Na nic tak piknie oddawany mocz
wysokoprocentowych nerkowcw, na nic jakie proszki, od ktrych bio serce, na nic misterny
komplot, w ktry wpompnem sporo rubli i dotd nie wiem, jak wysoko ich strumyczek
dopyn... Wszystko na nic... Rudy feldfebel wypisze na karcie ewidencyjnej zdrw,
uformuje si po obiedzie kolumna ozdrowiecw, zapiewajo przygwizdnie i pocznie:
Soldatuszki, biawy rebiatuszki, A gdie waszi ony?
Jednak w ustronnym pokoiku czeka na mnie bez wiadkw... Nasiekin. Przyszed odwiedzi
chorego onierza swojej kompanii. Po zaktkach srogiego reimu wojskowego tuay si takie
sentymentalne tradycje, jak choby i to wieczne prbowanie strawy onierskiej.
Kiedy znienacka do naszego puku zjecha z Wilna dowdca 4 Korpusu, do ktrego naleelimy,
genera Nowosilcow. Wszed nieoficjalnym wejciem od podwrca koszarowego i natkn si na
dwch onierzy, nioscych na drgu kocio. Kaza zatrzyma, poda sobie yk drewnian,
ktr zza cholewy wycign jeden z nioscych, i ykn gorcego pynu.
Czort... splun z obrzydzeniem to przecie pomyje.
Tak jest : potwierdzili subicie wyprostowani onierze, ktrzy wynosili odpadki do chlewu
pukowego.
Ta tradycja bya tak wkorzeniona, e nawet niski order Wodzimierza IV stopnia mia w swoim
statucie przewidziane, e jego kawalerowie maj prawo kontrolowa jako strawy we
wszelkich przytukach i zakadach rzdowych. Pod tym paszczykiem zapewniano mono
przeywienia si podupadym wacicielom orderu.
Za to wstga bkitna Andreja Pierwozwannawo dawaa prawo wchodzenia bez przeszkd do
wszelkich damskich ani. Dawano j jednak starym panom, ktrzy ju z tego kota bada
strawy nie byli w stanie.
Tak tedy Nasiekin przyszed speni obowizek dbaego dowdcy. Zdrtwiaem i postanowiem
schowa si za kanon siedmiu dozwolonych onierzowi odpowiedzi (niech tam cywil-brat cay
interes ubija).
Jak si macie? pyta Nasiekin po przyjacielsku.
Rad starafsia, Wszebrdje...
Jake z tym sercem?
Pokorno biagodaiiu, Wszebrdje..,
Mona by panu pomc... Chce pan zwolni si z wojska?
Nikak niet, Wszebrdje... Nasiekin si zniecierpliwi:
Przecie pan jest inteligentny czowiek, moemy gada po ludzku...
Tak toczno, Wszebrdje... Zniecierpliwiony Nasiekin szarpn wsa:
Nu, proszczajtie (do widzenia).
__ SzczastHwo ostawatsia.
Z Fiedotowem si upieko. Z samego rana sanitariusz, ktry dla mnie faszowa analizy, pooy
nieznacznie na stoliku felczera dwudziesto-piciorublwk z kartk: Boskiemu starszemu
felczerowi Fiodorowi Fiodorowiczowi Fiedotowowi, ojcu onierzy.
Odtd przechodzc koo mnie, wydawa w rud brod jakie bawole pomeknicie. Znaczyo to:
Ale ty, jednak, uwaaj!...
Kiedy brat przyszed do szpitala i mwi, e wszystkie analizy wskazuj na wielk ilo biaka,
Fiedotow zamrucza w wielk rozwidlon brod:
Nado dooy .
Mogo to oznacza: Naley zameldowa o tym, ale brat wola to zrozumie tekstualnie i dooy
siedemdziesit pi rubli. Nasiekin te otrzyma swoje trzysta rubli.
I niebawem wyfruwaem ze Sto Dziewiafnatcatawo Piechotnawo Koo-mienskawo Pka z
powrotem, na Alma Mater Jagiellonensis.
Ale tylko z rocznym odroczeniem na leczenie nerek.
Nie zarzyna si kury, majcej i w nastpnym roku znosi zote jaja.
Flirty z medycyn.
Kiedy zblia si termin mego odroczenia z wojska z powodu rzekomej choroby nerek, wojna ju
trwaa od kilku miesicy i mj koomienski puk zosta wybity w Prusach Wschodnich do nogi.
Komisja poborowa dla mieszkacw Warszawy urzdowaa, nie wiedzie dlaczego, w Misku
Mazowieckim. Caa Warszawa chciaa wymiga si od wojska i miejscowi lekarze w tym
prowincjonalnym miecie, powoani do zasiadania w komisji, wyawansowali na bogw
dziercych w rku los poborowych. Ju w tym pierwszym roku byo krucho i powoywano
czerwone i niebieskie karty, to znaczy osoby zwolnione od normalnej suby wojskowej w
czasie pokojowym, poszerzano te coraz bardziej liczb rocznikw.
W tej sytuacji jedyn pewn rzecz byo mie biay bilet, ale na biay bilet nie wystarczaa ani
krtkowzroczno, ani przytpiony such, ani platfus, ani zastarzay bronchit, ani nieyt, ani
plamki w pucach, ani piasek w nerce, ani nerwica serca, ani skrzypica wtroba, ani adna z
szedziesiciu trzech uomnoci kwalifikujcych jedynie do biletw niebieskiego lub
czerwonego, ktre ju dawno maszeroway. Na biay bilet trzeba byo by wysokoprocentowym
schorzecem, ja za miaem dwadziecia dwa lata spdzone ze strzelb i na koniu.
Nie mogem dopyta adnej znajomoci z lekarzem w Misku Mazowieckim, przeegnaem si
wic, siadem w pocig i pojechaem na wariata, dla pewnoci jeszcze w warszawskim
mieszkaniu zaoywszy opask na oko.
Przepchnem si, pojkujc, przez zbity tum pod drewnianym parterowym domkiem. Oko,
rzekomo, miao by wybite wanie przed chwil, wic wpuszczono mi poza kolejk.
Powstrzymaem lekarza sigajcego po opask i sam j zdjem:
By lekarzem to nic innego, jak by pocieszycielem.
__ Oko jest zdrowe, panie doktorze powiedziaem zaoyem
nask, eby pana nie narazi na gadanie, e przyjmuje pan modych zdrowych ludzi. Jestem z
trzeciego roku prawa w Krakowie. Oto zawiadczenie o moim odroczeniu z powodu choroby
nerek. Stan mj, niestety, nie poprawi si. Poniewa potrzebna bdzie analiza biaka, wic czy
nie mgbym jej zrobi przedtem i z rezultatem analizy stan na
komisji?
__ Owszem, jeli pan do tego zaczy wiadectwo lekarza, ktry pana
stale leczy.
Naturalnie.
__ Niezupenie. Bo komisja liczy si tylko z trzema nazwiskami lekarskimi.
Tu doktor je wymieni. Wyraziem zachwyt:
Wanie lecz si stale u doktora Jakowskiego gaem jak z nut. Ju id. Ile si naley za
wizyt?
Synu powiedzia doktor przecie to nie wizyta. Wyleciaem jak na skrzydach po tym
synu leczy si u doktora
Jakowskiego. Naumiany byem, jak si symuluje chorob nerek w te i we wte.
Doktor Jakowski, ktremu nie powiedziaem, e chodzi o zwolnienie, zbada mnie sumiennie, co
mrucza, e nie wydaje mu si, aby mj stan by zy, ale kaza sobie przynie analiz moczu.
Pojechaem do starszego kolegi, ju lekarza, doktora Kapuciskiego, praktykujcego w szpitalu
Przemienienia na Pradze. Przynis mi na dnie butelki mtny mocz i powiada:
To jest mocz niemal od umierajcego. Pamitaj dopeni do wierzchu, bo inaczej kady lekarz
pozna symulacj.
Wod?
Gupi. Wod to i ja bym dopeni.
Kiedym nie w natchnieniu.
Ja te. A szwenda si z tym po szpitalu nie mog, bo podpadnie. Le do kogo na miasto, tylko
pamitaj, e laboratorium przyjmuje ana-, lizy tylko do jedenastej.
Wziem saat i czapaem po kolegach, adnego ju w domu nie byo. Byo ju koo p do
jedenastej, kiedy zapaem jednego.
Krwi bym dla ciebie utoczy powiada ale nie uryny. Serce nie suga, ale i inne organy te.
Suchaj powiadam w rozpaczy siostra twoja jest w domu. Popro.
Bya to akurat ta dobrze wychowana panienka, ktra uwaaa za shoc-
king przywita si ze mn w azienkach, gdzie spacerowaa pod ochron guwernantki. Przed
prokiem wysza za m. Kolega zawaha si, zniy gos do szeptu:
Ona jest w ciy. Co bdzie, jak poznaj, e jeste w ciy?
Nie wiedziaem, co bdzie, ale na zegarku bya za dwadziecia pi minut jedenasta.
A domownicy? Ratuj!...
Podrapa si w gow i znik, a po chwili wrci z napenion flaszk.
Potem zdoaem stwierdzi, e w tym mieszkaniu bya jeszcze babka, pies i kot. I dotd nie wiem,
za kogo si mam modli.
Doktor Jakowski, otrzymawszy analiz, zaspi si. Nie ma co, jak tylko wojna si skoczy, wyle
mnie do Heluanu. Naturalnie o wojsku mowy nie ma, oto zawiadczenie.
Dotd nie wiem, czy da si nabra, czy te podj narzucon rol.
Przyszed 1915 rok, Niemcy zajli Warszaw, do Krakowa na studia nie mogem wraca, uzyskany
biay bilet (inwalidzki) broni od wojska, nie bardzo wiedziaem, co mam robi. Podjem
prac dla wygnacw, ktrych wojna wyrzucia z Polski. Pierwsze kroki byy niefortunne.
Urzdziem schronisko i przybyy je zwiedzi dobroczynne patronki. Nieco si zdumiay, kiedy
nad zlewem w kuchni ujrzay napis:
Jeli tu urzdzisz pranie, To otrzymasz tgie lanie.
Ale kiedy wkroczyy do dormitorium, w ktrym dookoa pod sufitem biega zbona sentencja:
Piln prac spraw to, bracie, By mia wicej dzieci w chacie.
damy orzeky, e katolickie populacyjne idee szerz w zbyt ekstrawagancki sposb i wylano
mnie na zbity eb z Towarzystwa Pomocy onierzowi Polskiemu (TePeePe).
Poczem pracowa w Polskim Centralnym Komitecie Obywatelskim, instytucji o
penomocnictwach rzdowych, ktrej prezesem by pniejszy premier, Wadysaw Grabski.
Transporty polskie popchano a na Syberi. Byo jasne, e to niepowrt na dugie lata, bo trudno
bdzie si przedziera do Polski po wojnie przez demobilizacyjny chaos (przyszed, w istocie,
wikszy, bo rewolucyjny). Gdy wic jedna cz pracownikw
centralnego komitetu polskiego zawieraa z obszarnikami Ukrainy i Biaorusi kontrakty na
osadzenie u nich na robotach rolnych reewakuowanego pod front polskiego ywiou, inna cz
miaa go wydziera z dalekich obiey-
Na t drog ubrano nas w mundury wojskowe z rangami odpowiednimi, tylko e na szlifach
(pagonach) zota lama bya nie gadka, jak u oficerw, tylko w plecionk, jak u urzdnikw
wojskowych. Taki mundur przysugiwa wszystkim organizacjom spoecznym,
wspdziaajcym z armi, zwykle powoywanym przez samorzdy, tak zwane ziemstwa. Do
tych organizacji wpychali si wszyscy dekownicy, wszystkie mamine synki, zadajc szyku
dugimi kawaleryjskimi paszczami, szablami, ostrogami iure caduco itd.
Poniewa w czasie wojny wyszed dekret zezwalajcy na noszenie pamitkowej broni, wic i ja
przypasaem szablisko, ktre znalazem u nas w domu, z wygrawerowanym na klindze napisem
w starej francuszczynie:
A Dieu mon ame, Ma vie au roy, Mon coeur aux dames, UhonneiiT pour moy
I po co panu taka szabla? spyta mi kawalerzysta jadcy na urlop z frontu. Front nie
cierpia ziemgusarow.
Pomylaem, e ma racj, trzeba byo sobie doda powagi z innej strony inaczej nie mgbym
si przedziera przez te zway zatorw ludzkich, kolejki kwaterunkowe itd.
Przepisy rosyjskie kazay nosi odznaki bojowe na lewej stronie munduru, a naukowe na prawej.
Skoro ju wwczas miaem ukoczon Szko Nauk Politycznych, to dlaczego miaem by
poszkodowany tylko dlatego, e zagraniczne wysze zakady naukowe takich oznak nie miay?
Obstalowaem medalion duy owalny na wzr Akademii Medycznej. Poleciem grawerowi
wyrysowa sztucznie splecione trzy litery ADL. Litery te byy zote na czerwonej emalii, a cay
medalion obrzea otok z biaej emalii. Byo to wic i patriotycznie po polsku, i naukowo, i
imponujco.
Co znaczy ADL? pytali koledzy.
Aby do lata wyjaniem bo przecie do lata moe si
wojna skoczy.
A jak wadzom bdziesz wyjania?
Czytaj, co na biaym rancie wygrawerowaem.
Na biaym otoku drobne zote literki gosiy: Academie des Lettres.
A gdzie jest ta akademia?
Po wojnie moe j zao.
Zdarzyo si, e jechaem kurierem z Moskwy do Kijowa. Kurier by dla
uprzywilejowanych, wic oficera z frontu w nim nie uwiadczy. Miaem sypialny
przedzia. Zobaczyem, jak do tego wagonu wchodzi oficer w czerkiesce, gibki
jak trzcina, poudniowiec, zapewne jaki ksi kaukaski, i dwie damy
sprawiajce wraenie szansonistek najwyszej klasy. Przecign zapach
francuskich perfum, spoczy na mnie spojrzenia brunetki i blondynki i
Kaukazczyk zamkn za nimi drzwi przedziau.
Ale damy wida nudziy si i miay oczka bystre.
Kiedy ju pocig by w biegu, do mego przedziau zapuka ich opiekun.
Panie doktorze (wida zauway mj znak), jedna z pa zachorowaa.
Pospieszyem chtnie. Przede wszystkim kazalimy Kaukazczykowi zamkn drzwi z
tamtej strony, po czym poczem konsultacj. Okazao si, e leca na dolnym
ku blondynka ma skurcze, musiaem wic masowa nog. Wwczas leca na grnym
ku brunetka poczua sensacje nerwowe. Wymienilimy cenne informacje ona, e
jest bardzo nerwowa, ja e specjalizuj si w chorobach nerwowych. Zbadaem j
ku oboplnemu zadowoleniu, obie owiadczyy, e chciayby si poleczy
dokadniej, i day swj adres w Kijowie.
Ale do drzwi ju bombardowa zazdrosny dzikolud i musiaem konsultacj skrci.
Rano, gdy zblialimy si do Kijowa, zapukano ponownie. W progu przedziau
sta, byskajc wilczymi kami, waciciel piknych ssiadek
poinformowa, e skurcze si ponowiy. Pospieszyem chtnie z pomoc, aczkolwiek
spojrzenia czarnych jego oczu nie bardzo mi si podobay. Wprowadzi mnie do
przedziau i znik bez wzywania. Nachyliem si nad blondynk, zamierzajc
poszerzy wczorajsze zabiegi, kiedy nagle posyszaem za sob tubalny gos:
__ A wy czto nachoditie, kolega?
Za mn sta lekarz w mundurze pukownika, ktrego wezwa dzikolud.
__ Prosz, niech pan pukownik zbada usunem si grzecznie, a kiedy
pochyli si nad chor, popdziem do ustpu o trzy wagony dalej i
przesiedziaem w nim po bohatersku, mimo rozszalaych szturmw a do Kijowa.
Musz powiedzie, e zawsze miaem powoanie do stanu lekarskiego i spor liczb
wyzdrowie na swoim koncie.
Najczciej leczyem sugesti, metod doktora Cue, mona powiedzie. Miaem
dobre wyniki zwaszcza za pomoc wrenia z rki kobietom do czterdziestki.
Zwykle stawiaem diagnoz:
M nie moe zrozumie takiej kobiety jak pani. Okazywao si, e ja, na
odwrt, bardzo dobrze j rozumiaem. Majc dobre rezultaty, zawsze broniem
sugestii w leczeniu. Pewien wzity bardzo wrd Polakw lekarz w Ameryce
powiedzia:
Zobaczymy, jak z elektrycznoci.
Kaza mi pooy rk na pytce zapaliy si cztery lampki mikroskopijne jak
gwki szpilek.
Powinny si zapali wszystkie sze. O, teraz ja dotykam pana
rki. Widzi pan, zapala si pita. Znaczy to, e moja
elektryczno silniejsza.
Wicej ju u niego si nie pokazaem.
Niech mi pan nie mwi nazwiska tego doktora woa nastpny lekarz wstyd
mi pomyle, e tacy szarlatani s midzy nami.
Dlaczego szarlatani? Blagi pacjent potrzebuje nie mniej ni lekarstwa.
Nad jeziorem Miadzio leczy znachor-Tatar. Poaliem mu si na zmylon
chorob. Napisa trzydzieci strofek pismem arabskim, przypuszczam, e wersety z
Koranu. Kaza co dzie jeden taki pasek spoywa.
Kiedy wrciem do Wilna, dopiero sobie przypomniaem, e pewna bardzo chora,
bardzo wyndzniaa kobieta bagaa mi o lekarstwo od tego znachora. Bya w
takiej rozpaczy, kiedy jej nic nie przywiozem, ze przyrzekem jej by u
znachora w nastpnym objedzie. Ale nie zoyo si.
Wrciwszy, zobaczyem z okna, jak przechodzi ulic. Prdko nalaem
do butelki wody, dosypaem soli i wrczyem jej z bardzo skomplikowanymi
wyjanieniami co do sposobu zaywania. Przestaem si wstydzi mego oszustwa,
kiedy po kilku miesicach spotkaem na ulicy rzek, odmodzon kobiet. Na
pewno na Sdzie Ostatecznym jej gorce podzikowania zostan rzucone na szal
przewaajc moje nieprawoci.
Czasem te uciekaem si do hydroterapii.
Z szeciotygodniowego kursu harcerskiego w Skolem (hm... hm... w 1912 roku)
wrciem na kresy z ksieczk Pomoc w pierwszej potrzebie. By to cenny
wkad w lecznictwo pa dziedziczek, ktre z ca poczciwoci aplikoway rycyn
na ostry atak lepej kiszki. Wkrtce zasynem ze swoich talentw lekarskich na
ca okolic.
W ssiedztwie gospodarowaa moda wdwka. Za ycia ganiaa swego Ksawcia jak
bur sobak, ale po mierci nieoczekiwanie rozwina kult jego pamici.
Mianowicie wyspecjalizowaa si w mdleniach z ostrego wdowieskiego alu na
wszelkich zebraniach towarzyskich. Tradycyjne to schorzenia, o ktrych ju
Kochanowski pisa:
Wolne syropy i piguki ckliwe, I z sublimatem fluksy zaraliwe, anie
codzienne i kadzenia rne Bez skutku prne.
Ssiedzi pochrzkiwali z powtpiewaniem: ,,e te pani Ksawerowa, jak nie ma
goci, nigdy nie zemdleje. Ale ssiadki si rozczulay.
Na imieninach w pewnym ssiedztwie pani Ksawerowa idc przez salon nagle upada,
i to bardzo sztucznie nie w przd, a na wznak. Zesztyw-nia wyniesiono do
damskich pokojw, skd dugi czas dochodzio trwoliwie kokoszenie si. Nic,
wida, nie pomagao, bo poszo oglne woanie:
Woa Mela.
Skoczyem do kieszeni palta, gdzie bya moja pierwsza pomoc, stanem pod
drzwiami komnaty, gdzie leaa zemdlona.
Zaraz, zaraz!... uspokajaem przez drzwi, szukajc w spisie
Omdlenia.
Na odpowiedniej stronie byo wyliczone sze sposobw od wchania amoniaku, a do coraz
skuteczniejszych. Dyktowaem kolejne pi, ale nie pomagao nic. Popoch wzrasta. Nie baczc na
nic, wpuszczono mnie do pokoju, gdzie na ku leaa obnaona do imentu na skutek zabiegw
dyktowanych w pierwszych piciu punktach.
Z resztk nadziei kierowaem akcj ratownicz wedug szstego punktu:
__ Prosz przynie ze dworu misk ze niegiem i z lodem dyktowaem jednej dziopie.
__ Prosz skrci z rcznika z surowego ptna jak najtsz pyt
dyktowaem drugiej.
Kiedy wszystko byo gotowe, wymoczyem dobrze pyt i kazaem obrci pic krlewn na
brzuszek.
__ Teraz uniosem pyt z min arcykapana majcego podern
gardziel niewinnemu kolciu bdziemy mocno chosta poladki (termin naukowy, wyczytany
w punkcie szstym).
Jedwabne rzsy pani Ksawciowej drgny, z karminowych usteczek wiono:
Ach, ju mi lepiej...
Wypadek ten ostatecznie ugruntowa moj fam. Ssiadki ubstwiay moj wnikliwo, absolutnie
radziy przerzuci si na medycyn. . Tym razem i u ssiadw zyskaem uznanie. Stoliki, przy
ktrych grali w winta, nie posiaday si z uciechy. Bardzo im ta kuracja przypada
do serca:
Melas, ale tobie trzeba wci doglda ta chora... cha... cha... cha... A to, jak widzi, poczni
mdle i znowu... cha... cha... cha...
Trzeba starszych sucha. Zostaem czym w rodzaju domowego lekarza pani Ksawciowej. Przez
empiri doszedem do sidmego punktu leczenia tego rodzaju schorze. Pani Ksawciowa
przestaa mdle.
Jest to karygodne, e rezultatw nie ogosiem w prasie lekarskiej. Ale sprawiedliwoci stao si
zado, skoro po powrocie do kraju zostaem zaproszony do zasiadania w jury na pamitniki
lekarzy. Niepewnym gosem na posiedzeniu zawizujcym zapytaem, czy inni czonkowie jury
te nie maj dyplomw lekarskich. Okazao si, e tylko ja doktor honoris causa.
Jak to jednak czowiek jest czasem na wozie, czasem pod wozem: czasem sam leczy, a czasem
samemu lekarze w ko daj.
Kiedy w czasie tamtej wojny ilo tgich i zdrowych jak byki inwalidw zaopatrzonych w biae
bilety rozmnoya si jak gwiazdy na niebie, wyszed ukaz: przebada ich wszystkich jeszcze
raz. Jeli nie mia rki zobaczy, czy mu nie odrosa, jeli by garbaty sprawdzi, czy mu
kark nie wygadzia.
W armi biaobiletowcw jakby kij wetkn. Spotkaem jednego takiego ziemgusaia w
skromnym mundurze junkra (podchorego). Mia pecha:
Lekarz Polak w Berdyczowie obiecywa mnie zwolni i nie dopilnowa. Wstydzi si tego,
obieca, e za to zwolni kogo innego, ktrego skieruj.
Berdyczw? Brzmiao to niepokojco. Mwio si: pisz na Berdyczw w znaczeniu, e to trud
daremny, a ten tu mi mwi: jed na Berdyczw.
Berdyczowski doktor zatroska si:
Przewodniczcy komisji stupajka, pukownik rozarty na biae
bilety. Nie wierzy nam, nie bez susznoci, za grosz. Na
szczcie leczy si u mnie. Dam mu wzmoon dawk Iaxative, a pan niech czeka
ju rozebrany pod drzwiami, a go zeprze.
Kiedy te na drugi dzie wrzasnli na mnie, skoczyem przed komisj jak ania,
nagusieki.
No c mrukn wtajemniczony lekarz nerki, naleaoby bada szpitalnie,
ale ek brak, wszystkie powinny by dla naszych rannych bohaterw.
Inni kiwnli gowami, wyskoczyem za drzwi. Ledwo nacignem bielizn, kiedy
posyszaem rozsroony bas:
Co? Znowu jeszcze jednego zwolnilicie!... Skaranie boskie! Srn
spokojnie nie mona. Woa tego biaobiletczyka.
Wwczas chwyciem ubranie i buty w narcze i runem w d po schodach.
Na dworzec! wrzasnem do zdumionego dorokarza. Ubraem si w
doroce.
Ostra to dama, ta medycyna. Zwaszcza jeli z ni flirtowa pod przymusem. Ale
ten przymusowy flirt poznaem dopiero w p wieku potem.
Gazeciarskie psoty i poty.
Instynkt dziennikarski sprowadza si do tego, co ma kolor i ycie.
Burton Rascoe.
Chtniej myl o sobie jako o dziennikarzu ni jako o autorze.
G. K. Chesterton.
Pogaduszki prasowe.
Pdzi go wdn! grzmiao co z wielkiego pokoju na tyach redakcji Kuriera
Porannego, Marszakowska 148.
By rok 1922. Koczyem moje prawo, zaczte przed wojn, miaem on i dwie
crki, trzeba byo jako zarabia, Witold Gieyski zasygnalizowa, e ,,Kurier
Poranny poszukuje wsppracownika, i w ten sposb znalazem si w poczekalni
pisma razem z jakim sympatycznie wygldajcym modym czowiekiem.
Z wielkiego pokoju wysza sekretarka, pani Wasilewska, i grzecznie owiadczya
modemu czowiekowi, e... niestety... ju obsadzone.
Chciaem si wynie rwnie, ale mrugna i po chwili zostaem wpuszczony do
grzmicego przybytku.
Ujrzaem siedzcego na ou, owinitego kodrami olbrzyma z guzowatym bem. By
to naczelny publicysta Kuriera Porannego, Kazimierz Ehrenberg*. To on grzmia
teraz:
To bezczelno legitymowa si dyplomem Szkoy Dziennikarskiej!..,
Ta-a-a-ki f-f-acet ttto juu zgu-zgu-zgu-biony dla dzie-dzie-dzienni-karstwa przywiadcza
inny, ktrego poznaem jako Witolda Noskow-skiego.
Nawiasem mwic moe i mieli nieco racji? W wiele lat potem, kiedy byem zapraszany na
wykady w Szkole Dziennikarskiej swoich eleww spotykaem nastpnie na rnych
placwkach, ale ani jednego w dziennikarstwie.
C robi, c robi zaciera krtkie pulchne rczki, latajc po gabinecie,
waciciel Kuriera Porannego, Ludwik Fryze kanikua, urlopy, trzeba
kogo...
Syn Gustawa, syna Aleksandra I i p. Dzieranowskiej, wychowywanego przez
W. Ks. Konstantego Gustaw Ehrenberg byl autorem pieni ,,O cze wam,
panowie!...
Wobec tego spojrzeli z obrzydzeniem na mnie i, znueni wrzaskiem skapitulowali.
Zostaem zaangaowany za jak miern bardzo kwot ,,do wszystkiego.
Wypiem pier, bronic, resztek godnoci:
Z wyjtkiem wierszowego, jeli bd co pisa. Spojrzeli ubawieni:
Z wyjtkiem wierszowego zgodzi si atwo Fryze. Pomylaem sobie:
Trzy lata najpierw bdziesz gania do sklepiku
po szynk dla Ehrenberga, ale wyszedem z dumnie podniesion gow.
Nazajutrz stanem do pracy. I zaraz nazajutrz... kazano mi i na d i...
ama numer Przegldu Wieczornego (bratni organ Kuriera Porannego ukazujcy
si po poudniu).
Byo to, jakby chopakowi na posyki, ktry zaangaowa si do huty, kazano
wypuci zawarto wielkiego pieca albo wonemu teatralnemu zagra Hamleta.
Mnie polazem w d do zecerni po wskich schodkach. Migno mi przez myl, e
przecie na szafot zwykle si wchodzi, tymczasem ja schodz.
Na szczcie miaem tak siak praktyk w amaniu pism modzieowych oraz w
wojsku. W Korpusie u Dowbora wydawaem konspiracyjne wobec wadz korpusowych
pismo Sumienie. Pismo, ktrego amy sam wypeniaem od pierwszej do ostatniej
stronicy, dla konspiracji drukowao si na duej pedawce ustawionej w jednym z
wagonw pocigu pancernego; zaoga bya zakonspirowana; miaem skadacza, ktry
nie mia pojcia o amaniu.
Tu za mnie czeka na dole ze sznurkiem do mierzenia w doni me-trampa-delicja.
Tu obok ju leay skady w kolejnoci dziaw. Trzeba byo tylko czasem kilka
wierszy wyrzuci lub dopisa. To mi si bardzo podobao.

Skoczy amanie naleao o drugiej. Pi minut przed drug ukazaem si na
grze, gdzie nawet przygodni wsppracownicy zlecieli si oglda frajera. Ale
miny im zmierzchy, bo ju widzieli wysyane kolumny szczotkowe. Ehrenberg
powiedzia:
Panie kolego, rzymska pitka.
Iz plu-plu-plusem doda Witold Noskowski.
Tylko Fryze przyszed z dramatyczn min, o ile mona mwi o dramatycznym
wyrazie pulchnego i dobrodusznego oblicza.
Panie, pan mi zjad ca puent...
Pan Ludwik odziedziczy pismo zaoone przez ojca. Stary Fryze zerwa z
dostojnym dziewitnastowiecznym sposobem redagowania i nieraz go mona byo
widzie, jak, uczepiony beczkowozu, gna do poaru.
Synowi jego z tego wszystkiego zostay... sprawozdania z wycigw. O ile wiem,
nic innego nigdy nie napisa. No i wanie tu uciem mu
puent-__ p.p-panie Mmmelchiorze, niech pan sobie zapamita pociesza
Noskowski ile razy pan skrci co autorowi, tyle razy pan dowie si, e wanie pan wyrzuci
najcenniejsz puent.
Z wolna dziewczyna do wszystkiego wyawansowaa, istotnie, na zapchajdziur. Wedug teorii
Fryzego nie mona byo oddzieli funkcji adiustujcego materia prasowy od funkcji amacza.
Dlatego te, przeszedszy na stanowisko sekretarza Kuriera Porannego, musiaem przychodzi na
godzin osiemnast, bo wwczas poczynao si adiustowanie. Nie bya to tak prosta sprawa.
Zwaszcza Kwiatkowski, reporter kryminalny, pisa takim jzykiem, e poprawiaem czerwonym
owkiem, poprawiaem zielonym, repoprawiaem pirem, wreszcie, wp z paczem, miotaem
to wszystko na ziemi i pisaem od nowa.
Tkwi za musiaem do szstej rano, bo wwczas koczyo si amanie. W obrbie tych dwunastu
godzin miaem dosy czasu, aby pisa wstpniak do Przegldu Wieczornego. Artyku kady
musia wypenia jedn szpalt, pierwsz na drugiej stronie, od gry do dou. To te bya dobra
szkoa zwizego pisania.
Ehrenberg, przechodzc kiedy przez redakcj, posysza, e biedz si nad brakiem tematu. Rzuci
mi temat jak psu ko i odtd nieraz poywaem z paskiego stou.
Gdzie si jednak ,odkuem na skpstwie Fryzego i marnych poborach, to byy tak zwane
michaki, to znaczy sensacyjne szczegliki na ostatniej stronie. Fryze na odczepne wyznaczy mi
premi 2 grosze za wiersz (potem w Kurierze Porannym braem 30 groszy za wiersz, a
doszedem do wiatowego rekordu 2500 zotych za wyraz to znaczy 5000 zotych za slogan
Cukier krzepi).
Michaki, jak Kura zabia dziecko, Ciel z dwoma gowami, Szympans zakochany w
Murzynce, Testament sonia itd., wycinaem caymi stosami z polskiej prasy w Ameryce. Fryze
mnie nieraz interpelowa, skd bierze mi si taki ohydny jzyk, ktrego nie mam we wstpniakach.
Jzyk ,koczeje na myl o 2 groszach informowaem uczciwie. Kiedy michaki doszy do
wysokoci czterokrotnej moich poborw, rda natchnienia zdekonspiroway si.
Mieszkajc w Nowym Jorku otrzymaem list od Gogowskiego, redaktora Zwizkowca, w
ktrym mnie zapytywa, ile bym bra za stay felieton, sugerujc 5 dolarw.
Odpowiedziaem listem penym godnoci: Pisa za 5 dolarw od felietonu nie pozwalaj mi
przekonania; za 10 dolarw bd pisa, ale bez
przekonania; za 15 dolarw bd pisywa z przekonaniem; a za 20 dolarw mog pisywa bez
przekona.
Wszystko robiem... a do przyjmowania telefonw wcznie. Noskowski, czowiek wielkiej
kultury, wietny znawca muzyki, dziennikarz ze starej szkoy krakowskiej, nie mg opanowa
jkania si. Umwilimy si, e telefonujc z Genewy sprawozdania z Ligi Narodw, bdzie je
piewa, bo wwczas si nie jka.
Wobec czego istotnie muzykalnym gosem wypiewywa mi naj cudniejsze arie operowe z
librettem: Na dzisiejszym porzdku dziennym znalaza si sprawa itd.
Pan Witold by zabawnie wybuchowy; wcieka si, kupujc buty, e mu nad gow ryczy gonik.
Niech pan sobie wyobrazi, mwi: Jak moecie znosi te wrzaski? A ten
szewc mwi: To tylko z pocztku trudno, potem mona si
przyzwyczai.
Kiedy Zwizek Filmowcw przesa zaproszenie na film prywatny z typu cinema-
cochon. Jadc na ten seans, spotkaem w tramwaju Nos-kowskiego.
Jad do kina, nie zaszedby pan?
Ja... jad ddo Se-e-ejmu mwi z godnoci. (Ten mokos proponuje mu
wycieczk do kina, niech to zostawi dziewczynkom.)
Ale to cinema-cochon podmrugnem. Ju tu wysiadamy. Pan Witold
wyskoczy, nim tramwaj si zatrzyma. Biegnc, tumaczy
mi zasapany:
Pod wie; Eiffla zaproponowa mi jaki obuz cinma-cochon. A kiedy zebrao
si nas ze szedziesit osb, wlecia drugi obuz, krzyczc: Police!
Wielimy na eb na szyj, ale ja tak myl, e pewno nie byo ani
adnego filmu, ani adnej policji.
Potem Noskowski przenis si do endeckiego Kuriera Poznaskiego.
Usiowa si tam utrzyma dziennik sensacyjny, ale gdzie za... Poza tym jego redaktor, Tadzio
Swicicki, zwany Szpicbrdk, by le, co tu gada. I nieraz musia heroicznie wydobywa
si z gaf zawinionych lenistwem. Kiedy przyj na odcinek nie dokoczon powie pewnej
grafomanki. Babina, dorwawszy si do druku, nie zamierzaa powieci koczy, wydawcy
wyli z wciekoci, a zoprymowany Szpicbrdk kaza, eby w cigu trzech odcinkw
wszyscy poumierali, poenili Si, porodzili si, jednym sowem pokoczyli nawizane
wtki.
Innym razem nie wysupa si tak atwo. Znalazszy na biurku jednego ze wsppracownikw
wywiad z generaem Raszewskim, byym oficerem pruskim, dowodzcym armi
wielkopolsk, ucieszy si, e to go zwolni
pisania wstpniaka, machn na rkopisie borgis na interlini i poszed na wdk.
Nazajutrz autor wywiadu zajrza w gazet i zatoczy si z wraenia. Na pierwszej kolumnie
mieci si licznie wydrukowany wywiad, po-pstrzony nawiasami genera prosi, eby o tym
nie pisa.
Trzecim dziennikiem w Poznaniu by katolicki i ziemiaski Dziennik Poznaski, ktry
zwrci si do mnie o felietony. Czym by tu pocz zastanawiaem si, jadc tramwajem.
Nagle zorientowaem si, e przede mn siedzi z brod, z wielkim krzyem na piersi, w pasie
z mory... tak one chopisko starszawy, nieco orangutanowaty, ale pewien swych
wdzikw (patrz Syzyfowe matury str. 26), ktry w ataku furii wpar mi w morze po
nieudanej eskapadzie romantycznej.
Ho... ho!... spuciem skromnie oczy. Bkalimy to i owo, ale obaj wiedzielimy, e mylimy o
tamtym.
Nie, nie mona byo tego pomin. witobliwy wic kolega, doczekawszy swego przystanku,
powsta i czekajc, a tramwaj stanie, pocz:
__ Wiesz, kiedy pomyl o tych naszych wsplnych breweriach...
Sapnem niezdecydowanie. Mogo to znaczy: Haba im!..., ale te mogo znaczy: Dobre
byli caszy!...
Kolega jednak wybra drog poredni, filozoficzn. Przeciskajc si do wyjcia, powiedzia:
A jednak myl, e kapan, ktry obcuje z duszami ludzkimi, musi zna rne strony ycia.
Poderwao mi i przecisnem si do wyjcia. By ju na trotuarze, tramwaj rusza:
Prosz ksidza krzyczaem prosz ksidza!... Odwrci si ku mnie.
Melduj, e rne style grzesznego ycia si zmieniaj, studiowa trzeba cae ycie.
Redaktor Dziennika Poznaskiego puci felieton i zrobia si burza. Musia wciga akiet,
jecha przeprasza biskupa Hlonda, a do mnie wystosowa episto per precz z moich
oczu!.
Nie mam szczcia z duchownymi sprawami. Z Panem Bogiem nie woiuj, ale sugom jego
podpadam raz po raz. W Hubalczykach zamieciem ustp, w ktrym zapalczywy ksidz
Ptaszyski, wstpujc do oddziau, skada przysig, e po wyzwoleniu Polski da publicznie
na rynku swemu biskupowi w go d... dwadziecia pi za list pasterski, idcy Niemcom na
rk.
Trzeba, e Hubalczykw wydao wydawnictwo katolickie. Jego redaktorka, wyszukujc
pcheki, ktre mog zadrani cenzur, zachowaa
si jak w czowiek z bajki Kryowa, ktry rozpatrujc bukaszki, sona to i nie primieti
okazao si, e w biskup i obecnie urzduje. Gwat zrobi si nieopisany. Wycofa!... Ale co
wycofa, kiedy w tydzie ksiki nie byo.
,,Kurier Poranny, ktry w czasach, kiedy stary Fryze jedc do poarw zabiera Kurierowi
Warszawskiemu czytelnikw, napotka z kolei pogromc w postaci modego i kinetycznego
Czerwoniaka, ktry z kolei wyrywa patami z Kuriera Porannego ywe miso. Biada,
kiedy mu co stano na drodze, jak na przykad Angerman, naczelnik prasowy z Prezydium
Rady Ministrw. Dzie w dzie byo co
Angermanie, caa Warszawa wiedziaa ju o Angermanie, a wreszcie ktrego dnia
zaczerniao najgrubszym konkordansem przez kilka szpalt:
Angerman porwa cztery nieletnie dziewczta.
Pod tym za biego doniesienie ze Sztokholmu, e w wezbranej rzece Angerman utony cztery
dziewczynki.
Spotkawszy pana Angermana w Detroit, rozpamitywalimy te dokucz-liwoci w ywocie
urzdnika poczciwego.
Opuciwszy Kurier Poranny, drukowaem w nim co niedziela cao-stronicowe felietony.
Bardzo ciko byo z wydobywaniem honorariw. Dyrektor wydawnictwa Orowski twierdzi,
e porzdek musi by, wypaca wic honoraria w kady pitek o dwunastej godzinie. Okazao
si jednak, e nie wypaca ani minut wczeniej, ani minut pniej. Co tak jak ten znachor,
ktry kaza dziewczynom zaywa dwie i p kropli lubczyku o wschodzie soca
i biedule nie mogy utrafi.
Spudowawszy przez trzy pitki, przyleciaem z awantur do mego nastpcy na ongi
zajmowanym stanowisku, Wiewirskiego. Roztoczyem mu wstrzsajcy obraz mojej ndzy i
niegodziwoci kasjera. Wiewirski sucha z gbok uwag, najwidoczniej poruszony.
Kiedym si wreszcie zatkn, odchyli si na amerykaskim fotelu i zaoy oba knykcie za
wycicie kamizelki pod pachami. Podnis na mnie oczy, a w oczach lnia gboka dla mnie
yczliwo:
Kolego Melchiorze powiedzia z czu perswazj czy to w pienidzach szczcie?
Kurwar, jak w skrcie nazywalimy Kurier Warszawski, mia linie
niezachwian: Drukujemy ogoszenia . o Polsko! Pamitam,
jaki wstrzs przey szanowny organ, zapewniwszy, e bdzie trwa pod
sztandarem osa biaego. Zecera, ktry zamiast r wsadzi
,,s,
wylano.
Z t korekt nigdy nie mona by pewnym. Kiedy Gebethner i Wolff przed tamt
jeszcze wojn podj zbiorowe wydanie dzie Prusa, po wszystkich korektach,
rewizjach, superkorektach rozdano raz jeszcze personelowi odbitki z premi p
rubla (to by dobry obiad) za kady znaleziony bd.
Kiedy sprezentowano pierwszy oprawiony egzemplarz pierwszego tomu, pan Gustaw
Wolff zblad: bd by w tytule.
Z wycieczki samochodowej pisaem dla Kuriera Warszawskiego cykl pt. Ziarna po
Polsce. W powiecie leskim znalazem si zaraz po wielkich zaburzeniach, przy
czym doszo do sprowadzenia batalionu wojska. Rozgorczkowany pisaem ca noc,
o wicie zostawiem pic on i jechaem jakie optane iloci kilometrw na
najblisze lotnisko, aby pilotowi wsadzi w rk kopert popstrzon
rozpaczliwymi napisami Bardzo pilne! Po czym pojechaem a do Konstancy.
Wrciwszy po szeciu tygodniach do Polski, popdziem do redakcji.
Artyku pana? wita mi yczliwie dobroduszny olbrzym, redaktor
Trzebiski. Jest, a jake, jest, nawet ju bodaj zoony...
Ale przecie to takie aktualne byo, rewelacyjne...
Przecie felietony z Konstancy wypychalimy wszystkie, boby min sezon.
Ale na te tam bjki jest sezon i latem, i zim. Drugi je cyplata toe kuszat
chotiat, panie kolego (inne kurcztka te chciayby podzio-
ba nieco honorarium), po sprawiedliwoci trzeba rozkada, po sprawiedliwoci.
Zasada, e popiech le dziaa na trawienie, krlowaa nie w jednym tylko
Kurierze Warszawskim i nie tylko przed wojn.
Po bitwie pod Monte Cassino ruszy pocig za Niemcami na Rzym. Pocig Korpusu
Kanadyjskiego tak gwatowny, e wpadalimy do osiedli z jednego koca, gdy z
drugiego wycofywali si Niemcy. Wreszcie rzek pod Frosinone, na ktrej cofajcy
Si zerwali most, przebyem pontonem gumowym z pierwszymi saperami.
Brygadier kanadyjski wcieka si, zachodzi w gow: przecie 5 Armia
Amerykaska miaa przeci drog odstpujcym Niemcom, ruszajc od morza w gb
ldu, na wschd. Potem okazao si, e jej dowdca przeoy atwe laury
pierwszego wkroczenia do Rzymu nad uganianie si za Niemcami.
Gdy wieczr zapad, nie poszedem spa, gnaem noc do Neapolu, do kwatery Ora
Biaego. Przyjechaem o wicie, zdyem na dziewit wysztyftowa
korespondencj, po czym wrciem na lini.
Ku memu zdziwieniu w najbliszym numerze nie ujrzaem mojej korespondencji.
A jake tumaczy przez telefon zastpca redaktora pjdzie w nastpnym
numerze, na ten ju mielimy zobowizania.
Ale to aktualne...
Wszystko jest aktualne...
Nawet ten esej o Sowackim? Czy onierze nie s ciekawi, co
po bitwie pod Monte Cassino dziao si na naszym lewym skrzydle?
W telefonie posyszaem ziewnicie:
Jak pan im poda, co byo na lewym, to zaraz zechc wiedzie, co byo na prawym...
A co do niewaciwego sezonu, to rwnie nie jeden redaktor Trzebiski miewa zastrzeenia.
Marian Dbrowski, waciciel ,,Ikaca (Ilustrowany Kurier Codzienny), zawar ze mn umow
na drukowanie w odcinkach Smtka. Rkopis by gotw dopiero na listopad i Mieczysaw
Dobija, z ktrym miaem na pieku, zwrci mi go jako napisany po sezonie kajakowym.
Po tym licie zaoyem teczk curiosa. Byo w niej nieco kawaw, szkoda, e zagina.
Bodziec do zaoenia nowej daa recenzja W. Grubiskiego o Zielu na kraterze, w ktrej arbiter
elegantiarum rozdziera szaty, e ksika nie powinna bya si ukaza jako... sadystyczna. Bo
zakadalimy si z dziemi o szczypa z zakrceniem.
I ta emigracyjna teczka si zadziaa. Nowy bodziec dla krajowej teczki curiosw daa mi redakcja
zamawiajca artyku na 22 Lipca na temat Jak si czuj po powrocie do Polski.
Napisaem, e jest to wielka rado dla pisarza, kiedy jego sowo zmienia si w ciao. e ciesz
si, gdy widz, jak sowa ksiki o Hu-balczykach zmieniaj si w czerwon ceg szkoy ich
imienia, rozmowa z Kajk w gazy jego pomnika, sowa o bitwie o Monte Cassino w okrt pod t
nazw itd.
Ale panie Wakowicz napisa, odsyajc artyku, redaktor
oni bardzo dobrze wiedz, e statek nazwano z powodu bitwy, a nie z powodu ksiki.
Gdyby Sowacki przesa temu redaktorowi Smutno mi Boe, to otrzyma pouczenie: Panie
Sowacki!... Ludzie dobrze wiedz, e nie Hia Pana Bg niebo tak zoci i morze, tylko dla
wszystkich i e tak robi przed panem i po panu tak robi bdzie.
C dziwnego, e czowiek cynicza. Posaem Witosowi, kiedy by premierem, wcale z nim
nie rozmawiajc uprzednio, gotowy wywiad do podcyfrowania z wszystkimi premier
umiechn si, premier potar czoo. Otrzymaem tekst z paraf i poszo.
Jaki czas redagowaem Gazet Wilesk, zwalczan namitnie przez endecki Dziennik
.Wileski, ktry redagowa J. Obst, zwany przez nas w skrcie Jobst.
Jobst by pomysowy. Dowiedziawszy si, e studenci maj go za co tam obi, obwiza fizys.
Kiedy wpadli, wzi si boleciwie za policzek, powiewajc dugimi uchami:
Ju byli...
Jobsta organ ukazywa si rano, a moja Gazeta po poudniu. Dowiedziaem si, e w
jutrzejszym numerze bdzie wistwo w nas wymierzone.
Kolego powiedziaem do dziennikarza, ktrego nikt nie zna w Wilnie, bo
wanie tego dnia przyjecha z Warszawy pojedcie o trzeciej w nocy do drukarni
Dziennika, wtedy ju jest po wszystkich korektach i nikogo nie ma w redakcji.
Powiedzcie, e jeszcze co trzeba zmieni, i pdcie ze szczotkow odbitk do mnie.
Na odbitce ju przeamanej porobiem w paru miejscach odnoniki, dezawuujce twierdzenia w
tekcie, i na drugi dzie Wilno zataczao si od miechu.
Po trochu, po trochu, A fortel chwyci.
Ezop ,,Kruk i dzban.
Mityczny dr J.P. Zajczkowski
A teraz mwiem, grzebic w kupie depesz odczytamy depesz gratulacyjn od dr. J. P.
Zajczkowskiego.
Byo to w restauracji w Paacyku Sobaskich, w ktrej wydaem bankiet na pidziesit osb z
powodu przyznania Andrzej ewskiemu nagrody za ad serca, wydany przeze mnie w
,,Roju.
Dziwne to byo towarzystwo; od .praata Korniowicza i Ojca Kolbe (zgin nastpnie w bunkrze
godowym, do ktrego poszed, ratujc wspwinia) poprzez Akademi Literatury in
corpore (w tym Ia-kowiczwna, ktra postawia za warunek, eby jej da kur z grysikiem),
a po Wiadomoci Literackie (jednak bez Grydzewskiego, ktry siedzia u wezgowia
chorego psa), i skrajn lewic (z Dembiskim rozstrzelanym przez Niemcw) z grupy
wileskich komunistw (pocztej przez monarchist Mackiewicza).
Depesz dr. Zajczkowskiego pokwitowano krtkim oklaskiem. Tak si skadao, e nikt go nie
zna osobicie, aczkolwiek ceniono powszechnie niezwyk erudycj pisarza, ktry tumaczy
jedn ksik na miesic, pisze jedn na kwarta, zabiera gos na wszelkie moliwe tematy i
sypie faktami i cytatami jak z rkawa.
Pomimo tak niezwykego stau by to czowiek jeszcze w peni si. Sam byem przy jego
urodzeniu. Byo to w 1925 roku, kiedy to Rj startowa t biblioteczk historyczno-
geograficzn po 30 groszy tomik. Chodzio o wyparcie tak zwanej szundliteratury i w
biblioteczce pisali midzy innymi: Sieroszewski, Tuwim, Ejsmond, Kuncewiczowa,
Ossendow-ski, Bandrowski, Ossowiecki, Ignacy Matuszewski, ale wszystkich ich bra o trzy
dugoci dr J. P. Zajczkowski.
Narodzi si z chwil, kiedy Melcer-Rutkowska powiedziaa, e za nic w cyklu Synne
mionice nie podpisze ksieczki o Roksanie, ukochanej onie padyszacha, bo to zwyka
kompilacja.
__ No, ale jako przecie trzeba podpisa gowiem si. Wie pani,
Podpiszemy pani jako, no, powiedzmy, doktora Zajczkowskiego.
__ A jak znajdzie si jaki prawdziwy doktor Zajczkowski?
__ To mu dodajmy J i jeszcze ,,P. Drugi taki nieatwo si znajdzie.
Odtd nie chccych si podpisywa autorw i tumaczy zastpowa coraz czciej zbiorowy
pseudonim dr J. P. Zajczkowski. Z czasem sawetny doktor mia rce tak pene roboty, e
mu stworzyem do pomocy innego nazywa si dr M. H. Majewski (sam pod tym
pseudonimem napisaem Wypraw Livingstonea, a na emigracji Rze w Aninie w
Wiadomociach).
Ale dr J. P. Zajczkowski growa nad dr. M. H. Majewskim.
Kiedy jaki profesor ze Lwowa przyjecha przedyskutowa z koleg Zajczkowskim problem
nowego spojrzenia na Napoleona, trzeba byo staruszka zapewni, e dr J. M.
Zajczkowski jest na wojau zagranicznym.
Kiedy wreszcie coraz liczniej w recenzjach poczto wyraa zdziwienie, e ,,tak wytrawny
tumacz tak... sknoci, sam poczuem si Pigmalio-nem. Zapytujcym tumaczyem, e
Zajczkowski jest mizantropem, nie opuszczajcym swej pustelni w Beskidach, i e zabrania
udziela komukolwiek swego adresu. Uwaano to za ch niedopuszczenia do niego
propozycji innych wydawcw i bkano o wyzyskiwaniu przez Rj chorego czowieka.
Uwaano, e ten rj powinien za to kiedy znale si w ulu.
Wobec czego po bankiecie dla Andrzejew. siego postanowiem urzdzi taki bankiet na cze
dr. J. P. Zajczkowskiego z rozesanym uprzednio obfitym serwisem, zawierajcym dane
biograficzne (odludek pracujcy w ukochanych Beskidach, nie bywajcy w stoicy), wykaz
twrczoci i gosy prasy o tym kongenialnym tumaczu, Buyu nr 2, mona powiedzie. Miaa
te by doczona fotografia Roosevelta z doretuszowanymi wsami. Na sam bankiet miaa
przyj depesza, e jubilat nagle zachorowa, ale specjalnie zamwiony stenograf mia
zapisa wszystko, co na jego cze powie prezes Sieroszewski, a za nim wszyscy akademicy.
Do Trzaski i Michalskiego posana bya notatka do nowego wydania encyklopedii, taka z
doczeniem fotografii, adresu i odznacze do polskiego Kto jest kto.
Niestety, wojna przerwaa t tak wietnie rozwijajc si karier literack. Byy pogoski, e dr
J. P. Zajczkowski zgin w obozie koncentracyjnym. Nic dziwnego, e z prawdziwym
zadowoleniem dowiedziano si nagle z listu jego, drukowanego w 1948 roku w londyskim
Dzienniku Polskim, e yje, a wiadomoci jego jeszcze si pogbiy.
Dziennik Polski wydrukowa list jakiego profesora, zwracajcy uwag, e waciwa nazwa
dorsza jest wtosz. W tydzie potem zaoponowa dr Z Stgeo, twierdzc, e dorsza nie
naley nazywa wto-szem, tylko pomuchl. Dziennik Polski zamieci i ten list, z pewn
irytacj jednak zaznaczajc, e uwaa spraw za wyczerpan i dyskusj ucina. Trudno si
dziwi tej irytacji, skoro si zway, e by to rok, w ktrym kotujca si na wyspie
brytyjskiej kilkusettysiczna masa Polakw, wyrzuconych z sioda, miaa tysiczne sprawy
na gowie.
Wida jednak odezwa si autorytet tej wagi, e Dziennik Polski poczu si zmuszony ustpi
i wydrukowa pt. Ichtiolodzy! Litoci!... trzeci list w sprawie dorsza, vel wtosza, vel
pomuchli, ktry brzmia jak nastpuje:
Szanowny Panie Redaktorze,
Prosz mi wybaczy prob o uwzgldnienie mego gosu mimo zamknicia dyskusji, ale Zjazd
Ichtiologw w Brukseli, z ktrego wracam, nie pozwoli mi na zareagowanie
natychmiastowe.
Waciw nazw tzw. popularnie dorsza jest pitosz wzgl. pituga. Nazwa pierwsza uywana
bya przez Kaszubw, natomiast nazwa druga miaa prawo obywatelstwa w imporcie do
dawnej Polski, datujcym si wida od dawna, skoro Rej pisa:
...za nic tchn pitug maj,
Jeno karpie a szczuki doma poawiaj...
Oba te terminy znajdujemy u Lindego, natomiast prof. M. Siedlecki w swojej wiekopomnej
Faunie wd morskich i sodkich (Akad. Um. 1936, Krakw) uywa sowa pituga, tak jak
ono otrzymao wiekowe obywatelstwo.
Inst. Batycki w wydanej przed sam wojn Terminologii
morskiej (Bydgoszcz 1939, str. XII plus 128) zaleca termin pituga. Z
wysokim szacunkiem Dr J. P. Zajczkowski
Asystent ichtiologii w Puaws. Inst. Ro!n. 312
Finchley Road, London, N. W. 3
Red. Dr Z. StgeUo, autor ostatniego listu na ten pasjonujcy temat, prosi nas o sprostowanie, e
jego nazwisko brzmi Stgello, a nie Stgieo.
Okazao si, e wojna nie zostaa zmarnowana dla dr. J. P. Zajczkow-skiego. Znany i ceniony
tumacz, znawca epoki napoleoskiej, spraw szpiegowskich, specjalista od perypetii pierwszej
wojny, synnych procesw, wymienity ekspert lotniczy, koneser mody damskiej, kronikarz
baranw w Australii, wyrocznia w sprawach baletu by ponadto ichtiologiem.
Okazao si, e znakomity Zajczkowski jak zawsze mia racj. Bo oto
niebawem nadpyn do redakcji list jzykoznawcy, dr. M. H. Majewskiego,
wspomnianego ju wyej autora Wyprawy Livingstonea,
ktrym ten uczony komunikowa, e rzeczownik pituga w pocztkach
VVII wieku poszerza si w form czasownikow, jak o tym wiadczy
step z iiLekcji Kupidynowych, przypisywanych Kasprowi Twardow-skiemu (ktr to rzecz biskup
Szyszkowski w 1617 roku na indeksie ksig zakazanych umieci):
Dorwawszy si do miodu gach wdwk naduy: Obapi nie obapi, a tylko spituy.
Adres 312 Finchley Road, ktry poda dr J. P. Zajczkowski, by adresem Domu Literatw. Tego
dnia kiedy ukaza si numer z jego listem, zanim ktokolwiek zdy wzi do rk Dziennik
Polski, rozleg si telefon i jaki starczy gos poprosi zaspanego poet Sukowskiego (one ci w
Domu Literatw w zamian za bezpatny pokj), e chce mwi z doktorem Zajczkowskim.
W Domu Literatw mieszka miy chop, dobry kolega majcy poczucie humoru, Tadeusz
Zajczkowski (pisywa w wiecie, onierzu Polskim itd., zmar w Warszawie w marcu 1959).
Ze zdumieniem przyj pytanie, na jakich rdach opiera szanowny kolega twierdzenia, tyczce
nomenklatury dorsza? Szanowny kolega opdza si, gadali jak g z prosiciem, zakoczywszy
rozmow rzuci si do Dziennika Polskiego, ale mu przeszkodzi telefon od nastpnego
rozjuszonego ichtiologa.
To ani chybi Wakowicz wydedukowa Dom Literatw. A e lud pisarski jest chwytliwy na
neologizmy, przeto tego dnia jeden z nich obezwa krztajc si niemrawo koo obiadu maonk
tch pituga. Po czym Zajczkowski, stelefonowawszy si ze mn, wystosowa do Dziennika
Polskiego list pod pseudonimem, opatrzonym naukowym tytuem, w ktrym wywid, e dla
dorsza nie jest waciwy termin po-muchla ani wtosz, ani pituga, tylko jak to stwierdza
kronika kanonika Gniewosza z Beca ciokosz.
Tymczasem redakcja Dziennika Polskiego szalaa: lingwista dr M. H. Majewski, wynykawszy
gdzie list polskich jadodajni, poszczu specjalnymi listami wacicielki stowek w Birmingham,
Glasgow, Cardiff, Newcastle, Edynburgu i Perth, aby stanowczo day od redakcji
autorytatywnego wyjanienia, pod jak nazw maj podawa codlinga, to znaczy dorsza w
jadospisach. Bardzo bowiem pragny zakamuflowa dorsza, jako e rozgoryczeni stoownicy
zachcali si do tej najtaszej ryby: ..Jedzcie dorsze, g... gorsze.
Przygotowywaem si, by wprowadzi pod dyskusj jeszcze z p tuzina nazw, popartych
powanymi tytuami naukowymi i podmurowanych solidnymi cytatami ze staropolskiej literatury.
Niestety jednak, ten autentyczny, ywy Zajczkowski przeholowa. Ciokosz to by dziaacz
emigracyjny i kiedy redakcja go spytaa, czy nie sprzeciwia si wydrukowaniu listu
Zajczkowskiego, zawrzasn wielkim gosem. Kawa, zbyt grubymi nimi szyty, spru si przed
czasem i kariera dr. J. P. Zajczkowskiego zostaa na emigracji zwichnita.
Rwnoczenie jednak w kraju w roku 1947 zagrzmia w Odrodzeniu gos tego wybitnego
pisarza. Okazao si, e dr J. P. Zajczkowski znalaz przysta po perypetiach wojennych w
Grjcu, skd zaprotestowa przeciw przyznaniu nagrody Jarosawowi Iwaszkiewiczowi za jego,
bodaj, nowele woskie.
Zakotowao si. Ripostujc, dr J.P. Zajczkowski w polemice z Watem reasumowa:
,,Pisa o mnie Kisiel i kiewski, Iwaszkiewicz i Wayk, Wat i Przybo. Mog bez przesady
powiedzie, e pod wpywem wszystkich tych wzmianek zaczynam naprawd wierzy w swoje
wasne istnienie. Czy pamita Pan nowel Francea Ogrodnik Putois? Jest to opowie o tym, jak
to wymylono kiedy osob nie istniejcego ogrodnika, by si wykrci od nudnej wizyty i jak
potem osoba ta stawaa si coraz bardziej niezbdna w najrozmaitszych sytuacjach yciowych, jej
charakter
wzbogaca si o coraz to nowe wady i uomnoci, by wreszcie zmaterializowa si cakowicie jako
sprawca zajcia w ci pewnej cnotliwej kucharki. Ot mam wyrane poczucie, e jestem czym
w rodzaju ogrodnika Putois.
Istotnie, niebawem nastpia dematerializacja tym razem dr J. P. Za-jczkowskim okaza si
Jerzy Paski, w swoim czasie wsppracujcy z Rojem.
Tak oto skoczy si mityczny dr J. P. Zajczkowski. A szkoda... Taki zbiorowy
pseudonim to nad wyraz poyteczny katalizator, stwarzajcy nowe wartoci w
procesach polemicznych bez czyjegokolwiek kosztu personalnego. Czy nie
poytecznie by byo, gdyby na przykad Sandauer
Przeprowadzi na nim wiwisekcj na temat taryfy ulgowej?
Byoby podane, aby kto stworzy! ponownego uniwersalnego robota.
Wykrywam zamachowca.
Bdc na Kubie, ciekaw byem tamtejszej prasy. Wielki dziennik, ktry poszedem
odwiedzi, mia wwczas, w 1926 roku, 65 000 nakadu, to znaczy wicej ni
jeszcze w pi lat potem Ilustrowany Kurier Codzienny, najwikszy dziennik w
trzydziestomilionowej Polsce. Ludno za czytajca Kuby stanowia wwczas 1 200
000 biaych poza tym liczya 1 800 000 Murzynw, przewanie analfabetw.
Znalazem si w duplice fabryki cygar: w wielkiej hali elbetowej dwadziecia
sze biurek, na kadym maszyna do pisania i elektryczny mynek. Porodku
wzniesienie cementowe z biurkiem naczelnego redaktora, ogrodzone elazn
sztachet.
Czym mog panu suy?
Wywaliem kup listw polecajcych, wynikao z nich, e na Kub zawina pera
pimiennictwa, najwikszy dziennikarz, najwikszy wydawca, w ogle wszystko
najwiksze.
Przejrza rekomendacje baranim wzrokiem:
Wic czym definitywnie mog panu suy?
Chciabym zapozna si z organizacj pisma.
Manuel krzykn do jednego z biurek zapoznaj pana z urzdzeniem pisma.
Manuel zaprowadzi mnie do drukarni:
To jest linotyp powiada czy mog jeszcze panu czym suy? Nie?...
Pozwoli pan, e przeprowadz pana do wyjcia.
Znalazem si na ulicy nieco odurniay.
Oficer gospodarczy holenderskiego handlowca zwierzy mi przy kieliszku w jednym
z kabaretw Hawany wiadomo, ktra mi poderwaa:
poprzednim rejsem przewiz na Kub Ukraica Olszaskiego, ktry
mia rzuci bomb na prezydenta Wojciechowskiego.
By to rok 1926, jesie. W kraju koczy si wanie proces przeciwko
Steigerowi, ktry rzekomo mia rzuci ow bomb na Targach Lwowskich. Stoiaca w
tumie baletnica, krzyczc histerycznie, wskazywaa na yda,
Steigera.
Sylwetka Steigera, buchaltera, nie zaangaowanego w adnej wywrotowej
organizacji, sympatyka syjonizmu, zupenie nie pasowaa do inkryminowanego
zarzutu. Wadze jednak nie chciay si kompromitowa tym, e nie ujy sprawcy.
Sprawa si limaczya i przerzucia na fluktua antysemickie. Byo to bez sensu,
bo adna ydowska organizacja, nawet Bund, nie sza drog terroru. ydzi byli
niezmiernie podnieceni. Proces, bdcy wykwitem policyjnej siuchty i spoecznej
kotunerii, poczwarzy si na yciu publicznym.
A wic Olszaski na Kubie? Rzecz prosta, cay mj wysiek poszed w kierunku
odszukania tej legendarnej osobistoci, o ktrej wieci w prasie dwoiy si i
troiy i o ktrej nie wiedziano u nas w kraju nic pewnego.
Postanowiem uderzy wprost poszedem do komitetu ukraiskiego. Wskazano mi
adres ukraiskiego domu noclegowego. Wrzesie w Hawanie to nie arty. Wspinaem
si klatk schodow, na ktr drzwi wszystkich mieszka byy rozwalone,
odsaniajc ociekajce potem pocie leciwych Hiszpanie. Drzwi od domu
noclegowego byy rwnie rozwalone. Na brudnych kojach leeli rozwaleni moojcy,
u wejcia dwie rose deyny gray w warcaby. Przedstawiem si jako
Aukszoajtis, dziennikarz litewski, pragncy nawiza kontakt z Olszaskim.
Wydali wrogi pomruk i poczli si zblia, zaciskajc kuaki wielkie jak
bochenki chleba. Dosy wic szybko zrobiem drog w d. Pomylaem, e mog
znale sojusznikw w ydach.
Roztapiaem si w tym piekielnym upale i mdlaem na sam myl, e bd lepn po
jakich tam ydowskich komitetach, ktrych adresy dopiero musz zdoby, e bd
odsyany od Annasza do Kajfasza, a Leerdam wyaduje ca cebul.
A gdyby tak spotka jakich ydw? Ale jak rozrni yda w tym kreolskim
tumie?
Przebieraem oczami przechodniw. I co znaczy nos reporterski!... Podszedem do
dwch typkw i zagadnem:
Przepraszam, czy panowie nie mwi po polsku? I dlaczego nie mamy mwi,
dlaczego? zabrzmiao mi w uszach jak harfa eolska.
Bracia drodzy, to wana sprawa. Jestem dziennikarz. A tu podobno skry si
istotny sprawca zamachu na prezydenta Wojciechowskiego...
Olszaski? Ten obuz, ten... On tu taczy hopaka w nocnym kabarecie.
Oj!... jknem. Jak jego zobaczy, jak? zawsze zaraam si stylem
rozmwcw.
On ju nie wystpuje. Z czego yje? Dziewczynkami si zajmuje. Niby to je
uczy taczy jako berliski stoeczny tancerz-artysta.
Stano na tym, e bd go szuka. Mam im depeszowa godzin przybycia statku,
na ktrym bd wraca z Meksyku do Europy. Oj, czas do Meksyku, czas, bo mi
Olchowicz, redaktor Kuriera Warszawskiego, gotw tak napisa, jak Krzysztof
Radziwi do ochmistrza swego syna, ktry ,,w drodze ugrzz}% na dwa lata ze
swym wychowankiem w.Norymberdze:
Nie na tom go do cudzoziemskich krajw wysa, nie na to na taki koszt si wa.
Siedcie tam sobie, jako raczycie, bo o was pewnie ani wiedzie, ani myle nie
bd, pki o was w Niderlandzie nie usysz, i halerza jednego nie poszl,
chobycie w turmie zgni mieli.
Czy pan gra w brida? pyta Jzef Rettinger, urodzony w Krakowie, doktor
Sorbony, czonek Labour Party, oeniony z crk angielskiego parlamentarzysty, w
czasie ostatniej wojny pukownik angielski, doradca generaa Sikorskiego,
skaczcy do Polski.
Wwczas Rettinger organizowa w Meksyku Midzynarodowy Zjazd Zwizkw
Zawodowych, po czym mia na rok jecha wraz z on do Chin.
Nie, nie gram.
To szkoda, zagralibymy ze starym.
jakim starym?
Z prezydentem Meksyku.
Nie znaem wwczas moliwoci tego polskiego Trebitsch-Lincolna i zirytowaem
si na samochwalstwo.
Z brida rezygnuj, ale niech mi pan urzdzi wywiad z ministrem spraw
wewntrznych.
Z ministrem spraw wewntrznych? Rettinger podnis suchawk. Hallo, boy,
przyjedam do ciebie z polskim dziennikarzem.
Po chwili wkraczalimy do gabinetu ministra Tejedy, eks-geometry. Po kwadransie
rozmowy bylimy przyjacimi. Kiedy egnalimy si kordialnym abrazo
(uciskiem), wyczuem pod po marynarki pana ministra przytroczony rewolwer
wielkich rozmiarw.
Ale, ale... woa jeszcze od wyjcia minister Tejeda macie tu bilety na
trybun rzdow na jutrzejsz Olimpiad.
Qlinipiada sportowa pastw Ameryki Centralnej bya w 1926 roku wielkim
wydarzeniem politycznym na tle usiowa zmontowania bloku tych pastw. Zwaszcza
komentowano sobie udzia Kuby, idcej na pasku Stanw Zjednoczonych. Olimpiada
miaa trwa trzy dni, ale mnie ju czeka statek, odpywajcy do Europy, mogem
wic by tylko na pierwszym dniu, co wykorzystaem dla pomsty nad dziennikiem
hawaskim. go przecie byem pierwsz jaskk z Olimpiady.
France, ktrym wracaem, luksusowy transoceanik o wypornoci 17 000 ton, nie
mia nic wsplnego z poczciwym cargo, ktrym przyjechaem do Meksyku. Przez dwa
dni podry midzy Meksykiem a Kub poznalimy si ju nieco. Graem zawzicie w
szachy z posem radzieckim w Meksyku, Polakiem Pestkowskim, ziemianinem z
Kaliskiego, ktrego brat by bodaj rwnoczenie prokuratorem w Polsce.
Byy, jak na kadym statku, wampy, krlowe danego rejsu, i bya, jak zwykle,
jedna ofiara milionerka amerykaska, stara panna z pretensjami.
A poniewa rwnoczenie w miejscowej filii ,,Louvre pracowaa jako
sprzedawczyni pikna dziewczyna, ktra bya na procentach od obrotu, nasyaem
po kolei do Amerykanki coraz to innych eleganckich modych ludzi, ktrzy
tumaczyli, e wedug europejskich poj kobieta, ktr dwa razy mody
czowiek spotka w tej samej sukni, przestaje dla niego istnie.
Potem okazao si, e nim dobilimy do Saint-Nazaire, co zajo siedemnacie
dni, podekscytowany babsztyl zdoa zakupi dwadziecia trzy toalety, a do tego
hurm dodatkw oraz szereg kufrw.
Tymczasem jednak zawinlimy do Hawany. Ju znowu na bastionie starego
hiszpaskiego portu, ktry mijamy, wita nas wielkimi literami ogoszenie FORD i
wiele mniejszymi: Vivat presidente Machado. Zestawienie znamienne dla
zrozumienia, kto tu rzdzi.
Prowadzona przez pilota France sunie wzdu biaej Hawany. Ju z daleka widz
na nabrzeu moich ydowskich przyjaci, ktrych uprzedziem telegraficznie.
Ju s na tropie. Jedziemy. Za kulisami trzeciorzdnego Variet,
poczonego z kinem, znajdujemy Metysk o kaczym nosie. Owszem,
uprzedzia Olszaskiego, e chce si z nim widzie litewski dziennikarz,
ukszoajtis. Omawiamy wsplnie, e spotkanie nastpi w warsztacie
pobliskiego ydowskiego szewca, wtajemniczonego we wszystko.
aJ3c w tyme dniu czas, popdziem, dyszc zemst, do owego hisz-suego
dziennika. Tym razem poszedem po prostu do pierwszego
okienka, w ktrym przyjmowano prenumerat, i pooyem skromnie fotografie z
Olimpiady. Panienka zadzwonia, posaa fotografie, niebawem telefon spyta o
cen.
Po dziesi dolarw od sztuki powiedziaem, gupi frajer i jeszcze
podpisy dorobi.
Dali szedziesit dolarw, zaprowadzili na to cementowe klepisko, Murzyn, nie
pytajc, zdj ze mnie marynark, puci wiatraczek, podsun syfon, otworzy
maszyn i przynis kawy.
Napisaem zamiast podpisw artykulik na sto wierszy.
Dzikuj mwi jaki robot i ju zerka na drzwi, ebym sobie szed, a
Murzyn pakuje na mnie marynark.
A honorarium?
Przecie mia pan da podpisy.
To nie podpisy, ale artykulik. Zmartwi si:
Chod pan do redaktora sportowego powiada.
Redaktor sportowy siedzia przy linotypie i wali, bestia, prosto na linotypie
swj artyku.
A tu naokoo otoczyy ciekawe gby.
U nas W Polsce powiadam nie ma zwyczaju pisa darmo.
Ale my nie mamy wierszowego: wszyscy jestemy na kontraktach miesicznych.
Moecie mi wypaci pobory miesiczne.
Rado. Najwicej si cieszy mapolud, ktry mnie wtedy linotypem uraczy. O,
byki! To tak z wami gada trzeba...
Pitnacie dolarw za tekst powiadam. Dali. Z honorami wyprowadzili.
Nazajutrz w warsztacie szewskim prowadzonym przez galicyjskich ydw,
dowiedziaem si, e Olszaski ju si nawiadywa i ma powtrnie nadej. Pyta,
czy na tym Litwinie da si co zarobi.
Zarobi mu si nie da mwi ale mog go nakarmi.
Przecie z takim nie moe pan i do eleganckiej restauracji mwi z jak
zabawn starokrajsk rewerencj waciciel warsztatu i wskazuje mi o dwie
kamienice podrzdn knajpk.
Niebawem wszed Olszaski. May drobny chopak, brunet o oliwkowej cerze. Czoo
ma niskie, skonie cite, zdradzajce ciasnot umysow. Usta wskie, wygite
silnie, znamionuj okruciestwo i zmysowo Nozdrza cienkie, oczy byszczce.
Twarz wysunita w jakim odraajcym
grymasie w przd niby ryjek drapienego, ale sabego zwierztka. Jego
zachowanie si jest mieszanin bezczelnoci i lkliwosci. Ruchy niespokojne i
wzrok, rzucany na strony, jeszcze bardziej potguj wraenie dzikoci i
saboci.
Kiedymy wyszli z warsztatu, wzi mnie na spytki. Znajc dosy zamarki tego
wszystkiego, co si kotuje na wschodzie Rzeczypospolitej, ludzi i organizacje,
nazwy i nazwiska, jako tako zdaj ten egzamin. Uspokojony, zatrzymuje si na
progu, przywouje rosego draba i odprawia go.
_ Ce mij bojewyk wyjania.
Jestemy wic sami. Moemy mwi. Posikujemy si polskim jzykiem naszych
wrogw. Na stole pojawia si koniak z trzciny cukrowej i przekski. W cigu
rozmowy wielokrotnie musia spocony mosso przynosi coraz nowe pene kieliszki,
a naokoo powsta szmer zdziwienia i zainteresowania. Tu, pod tropikami, nie
umiej ludzie pi po sowiasku.
Nie umiem pi, nie lubi i nie mam specjalnie mocnej gowy. Zaobserwowaem
jednak dziwny fakt: ilekro pij nie dla towarzystwa, ecz w jakim celu,
nieskoczone strugi alkoholu niemal zupenie nie maj na mnie wpywu. Wida wola
ma du mono przeciwdziaania.
Zamachu dokonaem 5 wrzenia 1924 roku o godzinie trzeciej minut pitnacie po
poudniu zaczyna Olszaski. Urodziem si jako syn wiejskiego parocha w 1905
roku, w 191819 jako czternastoletni chopak walczyem przeciw Polakom w armii
ukraiskiej. Wtedy poleg mj szwagier, Szymon Szeremeszko, pozostawiajc wdow
z synem. Na jego mogile patetycznie owiadcza poprzysigem Polsce zemst.
Koo Chyrowa pod Samborem zaoyem wasn organizacj. elazn
(kilkunastoletni p.m.) rk trzymaem swoich ludzi. cznoci z adnymi
organizacjami ukraiskimi nie miaem. Wiele aktw sabotau przeprowadzilimy na
wasn rk. Zabilimy dwch policjantw; we dwunastu napadlimy, w roku 1923 na
puk piechoty, bdcy na manewrach w Karpatach, koo Turki.
I rozbilicie ten puk? zapytuj z namaszczeniem, trcajc si nowym
kieliszkiem koniaku.
Waciwie to byo w nocy. Zabilimy wartownika i porwalimy
a karabiny maszynowe i pitnacie zwykych. Ale w ogle broni mielimy dosy, zakopanej od
czasu wojny z Polsk. Dynamit kradlimy
w kopalniach borysawskich. Mielimy uskadanych z gr sto kilogramw.
w tym czasie poznaem Waczaszczuka, zabjc zdrajcy Matwiasa, dyrektora
seminarium eskiego. Waczaszczuk wprowadzi mi do ukrai-lei bojowej
organizacji, do ktrej wstpiem ze wszystkimi swymi
ludmi. Przysyano nam instruktorw, ktrzy uczyli nas techniki wybuchowej .
Zgosiem si do swoich wadz konspiracyjnych z propozycj wykonania
jakiegokolwiek zamachu.
Polska urzdzaa we Lwowie Targi Wschodnie, majce wiadczy o polskoci tej
naszej stolicy. Trzeba byo zaprotestowa.
Bomba, ktr mi wrczono, by to dwunastocentymetrowy cylinder o rednicy omiu
centymetrw. Sia jej rwnaa si sile dwunastu granatw rcznych. Naadowana
bya kawakami elaza, ktre byy zatrute. Najmniejsza wic ranka wywoaaby
niechybn mier.
5 wrzenia stanem przed kawiarni De la Paix, trzymajc w rku opakowan
bomb. Zasig jej by obliczony na pitnacie metrw.
Wtem masa zakoysaa si. Posyszelimy ttent uaskich koni; oddzia kawalerii
poprzedza powz prezydenta.
Rozepchnem wokoo siebie tum i silnie wyrzuciem bomb, podbijajc j w gr.
Zatoczywszy wielki uk, pada prosto na konie, wiozce prezydenta, i stoczya
si z nich na bruk, dymic silnie.
Tum rzuci si do ucieczki w prawo ode mnie. Zaczem ucieka w inn stron,
aby si od niego odczy. Powz prezydenta popdzi galopem dalej, oddzia za
uaskiej eskorty wjecha w tum i zagrodzi mi drog, ale tum mi wypchn na
jakie miejsce bardziej otwarte, gdzie byo luniej.
Wszedszy w boczn uliczk udaem, e id z dwiema kobietami, ktre przechodziy
tamtdy. Nie zaczepiony przez nikogo, dotarem do Janow-skiego Przedmiecia,
stamtd za przemknem si na dworzec.
Nastpnego dnia w towarzystwie komendanta przemyskiego bojowego okrgu
wyjechaem do Przemyla. Tam, po szeciu dniach, zdaem poprawk z jzyka
ukraiskiego, ktra mi staa na przeszkodzie do uzyskania prawa stawania do
egzaminw maturalnych.
Potem wyjechaem do Krakowa, bo moje wadze uznay, e w Przemylu jest za
gorco.
Tymczasem rozpocza si sprawa Steigera, co zwracao ledztwo w innym kierunku.
Ale kochanka komendanta, ktry mi wywozi ze Lwowa, wygadaa si przyjacikom,
e ukrywam si w Krakowie. Wic organizacja daa mi bilet do granicy i dziesi
dolarw.
Za przeprowadzenie przez granic daem trzydzieci rentmarek i zostaem bez
grosza. Telegiafowaem wic do naszej organizacji w Berlinie, ale tymczasem
nawinem si na oczy jakiemu agentowi niemieckiemu, ktry mnie aresztowa i
powiz do Bytomia. Tam mnie skazano na trzydzieci rentmarek kary za nielegalne
przejcie granicy. Wtedy zeznaem ca prawd. Niemcy odnieli si do mnie
yczliwie i kar darowali.
W Berlinie komitet ukraiski wyznaczy mi czterdzieci dolarw pensji
miesicznej. Zdaem te tam na ukraiskich kursach matur (egzaminowali mnie
poeta Lepkij, profesor Kozela, Lewicka i inni), ktra dawaa prawo wstpu na
uniwersytety niemieckie. Byem uczniem akademii sportowej, poza tym kierowaem
egzekutyw ukraisk w Berlinie.
Jakie byy paskie obowizki w tym kierunku?
Tak w ogle... Olszaski pochyla si ku mnie, silny
zapach koniaku kubaskiego bije od niego prowadziem robot przeciwpolsk. Ja
te dziennikarz jestem bije si w piersi ale to tajemnica. Redagowaem za
pienidze niemieckie Pressenberichten, gdzie umieszczao si wszystkie
gosy, kompromitujce Polsk. Ale, panie kiwn Si ku mnie bezwadnie
niech pan o tym nie pisze, boby Niemcy byli wciekli.
Doskonale powiadam; nie napisz, jak rak winie (przestaj
si ju krpowa). Moso, baga el tavor de tiaerme dos copas mas de conac.
No, dobrze, panie Olszaski, ale jeli tak si wiodo panu w Berlinie, to czemu
pan stamtd wyjecha?
Nie mogem duej siedzie. By proces Steigera. Zoyem zeznanie urzdowo.
Powsta gwat, partia Severinga domagaa si w Reichstagu mego wydania.
Nasi Ukraicy wyprawili ninie do Meksyku. Jednak w drodze mnie
nastraszono, e Meksyk wyda mnie Polsce. Zostaem na Kubie.
Jake przyjli tu pana Ukraicy? Olszaski zbywa to pytanie milczeniem.
Jake si tu panu powodzi?
le bardzo. Po trzy dni nie jadam. Zapomnieli o mnie wszyscy. Chciaem jecha do
Kanady; ale tam s Polacy, dowiedzieli si, mwi: ,,Niech ju tu tylko przyjedzie, to
zbw nie pozbiera. Wic boj si jecha. Delegat ukraiski z Kanady, Kurydyk, obiecywa
przysya regularnie co miesic dwiecie dolarw. Ale ani razu nie przysali. Skd by tam
widziaem przecie wszystkie zodziejstwa Kurydyka tu, na Kubie.
Taczy pan podobno?
Teraz nie. Tu jako na trepaka patrze nie chc. Ot, ma pan fotografi to mj kostium.
s
Na podanej kartce fotograficznej, przeretuszowanej przez kiepskiego fotografa, widnieje
Olszaski w kostiumie operetkowo-kozaczym, w zuchowatej pozie.
Wie pan co, panie Olszaski powiadam czas ju na mnie, statek
zaraz odpywa. Ja t fotografi zabieram. Ma pan dolara.
Kelner, prosz, jeli laska, o jeszcze dwa koniaki.
Dopijamy ostatnie kieliszki.
Ja pana odprowadz upiera si Olsza-ski, chowajc dolara. Dopijamy
ostatnie kieliszki.
Moja jakaja babka bekoce cakiem pijany Olszaski wijsza za
jakoho polkoho korola,- ja i priznawafsia do toho ne choczu.
Nieche Wasza Krlewska Mo siada __
namawiam, pakujc go do takswki; niebawem mkniemy przez ciasne uliczki Hawany.
Dojedamy do portu. Espagne koysze si daleko od ldu. Wsiadam do motorowej lancia.
Olszaski czepia si mnie kurczowo. Marzy, aeby kapitan zabra go jako prostego majtka,
jak stoi.
Z trudnoci si od niego odczepiam i krzycz na obsug, aby odbijaa prdzej. Warkn motor.
Midzy odzi a pomostem zacz si szerzy pas burej wody, pokrytej tustym mazutem.
Do widzenia, atamanie!... krzycz. Podzikowanie od polskiego dziennikarza.
Akuratnie wszystko opisz. Do widzenia, szefie egzekutywy i arcytrbo (oj, le jest teraz
dopiero zwolniy nity w gowie).
Szeroko rozkraczony, patrzy za mn Olszaski baranim wzrokiem. Przesyam mu par
uprzejmych ukonw i ginie mi z oczu. : Nadludzkim wysikiem, czepiajc si porczy,
spezam w d do mojej kajuty i wal si na ko.
Rano steward wraz z herbat przynosi mi na tacy dziennik kubaski; zajty Olszaskim,
zapomniaem go kupi.
Steward, promieniejc, demonstruje mi pierwsz stron z wielkim tytuem mojego reportau
przez ca szeroko szpalty i szeciu fotografiami, ktre dostarczyem.
Ale c za wstp pompatyczny: ,,O naszym wielce szanownym koledze z Europy, synnym
pisarzu polskim. I zachwyty nad moim pisaniem. Pomciem niefortunn pierwsz wizyt.
Prosto z dworca jak z procy skoczyem do ,,Kuriera Warszawskiego z opisem spotkania z
Olszaskim. Z ramienia Kuriera Warszawskiego bowiem jedziem do Meksyku.
Kurwar z rozkosz drukowa wszystkie korespondencje o walce z Kocioem, ale nie puszcza
tych, ktre wskazyway na wyzysk ludnoci przez Koci najwikszego obszarnika
Meksyku. I c powiecie? Kondzio, dobra dusza, pozwoli mi rwnoczenie te artykuy
drukowa w masoskiej pono Epoce Rosnera.
Teraz wzi z mej rki rkopis, ucieszy si, e to taka rewelacja, zastanowi si i powiada:
__ Wiesz, najcenniejszy materia staramy si umieszcza w niedziel,
teraz jest wtorek. Ale wiesz, Strzetelski zaoy ABC, to oni ci skrt tego zaraz wydrukuj.
Naturalnie, e ABC materia porwao, poprzedzajc go wywiadem ze mn (pan Wakowicz
zrywa ananasy wprost z drzewa?!) i opatrujc korespondencj zdjciem Olszaskiego w
kozackim stroju, ktre otrzymaem od niego.
Dopiero potem Kurwar uroczycie wywali uprzednio przez inne pismo wyssany
tysicwierszowy materia. A mimo to, e skrt ABC przetelefonowao ju osiem pism, ten
artyku z Kuriera przetelefo-noway w caoci Ilustrowany Kurier Codzienny i Chwila
pismo syjonistyczne we Lwowie (pod triumfalnym tytuem Verias vinci).
Sd wezwa mi do Lwowa, odrzuci prob o zbadanie mnie przez rekwizycj na miejscu. To
by dodatkowy koszt wyprawy na drug pkul.
To do anything in this world we must jump in and scramble through as well as we can.
Sydney Smith.
Biegi z przeszkodami.
Na par lat przed wojn Rada Ministrw miaa co tak tajnego, e postanowia si zebra nie w
Prezydium Rady Ministrw, ktre, a nu, mogo by obstawione przez obcy wywiad, tylko
gdzie prywatnie.
Romek, moe u ciebie?
Roman Grecki, aczkolwiek nie nalea do Rady Ministrw, nalea do sitwy. Tote mia
posadzin nielich prezesa Banku Gospodarstwa Krajowego. To jemu zdarzy si na
zjedzie legionistw zabawny casus:
Tak, tak, obywatelu mwi do innego leguna, z ktrym by
w jednym batalionie legionowym, a ktry dziki monym protekcjom dosta
posad w Zakadzie Oczyszczania Miasta razem dwigalimy t Polsk.
Legun te ju mia w czubie i przywiadczy:
Dwigalimy, obywatelu generale, dwigalimy... Tylko e obywatel zapa t
Polsk za cycki, to ma mliko, a ja podsadzaem za dup, to mam gwno.
Zebraa si wic Rada Ministrw w apartamentach Banku Gospodarstwa Krajowego.
Nieduego wzrostu genera Grecki gin w swoim gabinecie za biurkiem, ktrego
mona by uy jako welodromu. Korcio mnie i korci dawniej szlacheckie, teraz
poszlacheckie ycie ponad stan. W swojej Sztafecie, wydanej przed wojn,
robiem analogie luksusw w Banku Gospodarstwa Krajowego i innych biurowcach
do epoki saskiej.
Kiedy Rosja dotkna Morza Czarnego, rozkwita Ukraina, a za ni reszta Polski.
Zda si, e zbiorowe szalestwo ogarno tych ludzi. witochow-ski cytuje, jak
dzieciak Dominik Radziwi wydawa 200 000 z rocznie na koszta stou, piwnicy
i wiata, jak u Sanguszki gray trzy kapele. Soroka w pamitnikach pisze o
kilkumiesicznym objedzie dbr swoich przez X. Adama Czartoryskiego w tysic
koni: jedna bryka bya spiarni, druga piecem do pieczenia chleba,
trzecia kuchni, czwarta ciastkarni, pita kawiarni,
szsta fajczarni itd.: w karmazynowym jadalnym namiocie siadao wygodnie 60
osb na skrzanych krzesach itp. Rezydenci ksicia zrzdzili, e ojciec jego
raczej by si pod ziemi zapad, niby z tak niepokan garstk podrowa.
Briickner podaje, jak Raczyscy wydali trzy bale i dwa przyjcia po 100 osb na
imieniny creczki dziewiciomiesicznej, jak u Lubomirskich w Dubnie przez cay
czas kontraktw dzie w dzie szalao trzysta osb, jakie rzeki zota pyny w
Annopolu Jabonowskich, Tuczynie Walewskich, Korcu Czar-toryskich, Sawucie
Sanguszkw.
Bo te ludzie epoki Stanisawowskiej nie rozumiej, e gospodarka narodowa nie
moe by odskokiem od oglnego ycia, od pracy caego narodu, od zespou norm,
wicych prywatne inicjatywy w jedn cao.
Sam Tyzenhaus, czoowa posta w uprzemysawianiu tej epoki niepomiar-kowany w
ucztach, rozrzutny, araner wasnego baletu, za nic sobie majcy sdy,
zajedajcy ssiadw.
Naogi przeszoci przewaaj. Taka gospodarka pociga za sob upadek caego
aparatu gospodarczego.
Tepper, bankier, zdawaoby si czowiek z innego wiata, narzekajc, e Polska
sprowadza z Parya rocznie 36 000 beczek wina, a drugie tyle z Wgier, sam
swojej rodzinie pozwala mapowa szlacht. Jan z Dultli Ochocki w swoich
pamitnikach zapisuje, e herbat u Teppera przygotowywano na angielskich
wglach, e bielizn crki jego posyay do prania do Parya.
Przechodzc do wspczesnoci midzywojennej, pisaem w teje Sztafecie:
Kiedy si patrzy na te wszystkie porfiry i jaspisy w naszych urzdach, na te
dywany i witrae, na te liberie i auta, czowiek w sobie szuka miary czyli te
to ju wszystko naley si prestiowi pastwa, czyli naprawd ju wszelkie
potrzeby przedtem zaspokojono?
W tym czasie byem znowu w Paryu u szefa gabinetu jednego z ministrw. Pan
szef, w alpagowej marynarce z mankietami gumowymi, siedzia za przepysznym
empirowym biurkiem z brzami. Na pkach jego gabinetu stay piknie oprawne w
cielc skr tomy, jak wino omszae, z lekka myszk tracce. W tych ksikach,
w tym przepysznym biurku i senatorskim fotelu bya caa nastaa dostojno
starej kultury francuskiej, nawarstwiony dobrobyt
wiekw.
Nad tym biurkiem wisiaa, przycignita szpagatem, tak aby znale odpowiednie
miejsce, zwyka kuchenna lampka z blaszanym, malowanym na zielono konierzem. Ta
lampa i ten szpagat, te gumowe mankiety to bya Francja aktualna, Francja
skpa i oszczdna Maupassanta i Zoli, Francja dorabiajca si w toku dziejw.
Opowiada mi pewien nasz finansista, e kiedy gociowi z dum pokazywa podwjne
drzwi do swego gabinetu, biurko jak boisko sportowe i salonik przylegy,
skomponowany z najwymylniejsz prostot, Franci melancholijnie zuway:
My na to nie mamy pienidzy, bo je wam poyczamy. W 1928 r.
dojechalimy do olbrzymiego deficytu naszego handlu zagranicznego 800
milionw zotycti.
S kraje, w ktrych ludzie waciwie nie bardzo wiedz, co by tu z pienidzmi zrobi. Posa by im
na rozpodek stu naszych szlachcicw, tzn. w ogle Polakw ci by im pokazali wysz szko
jazdy!...
Ot teraz mog zdradzi, e ten dygnitarz, ktremu Francuz zazdroci gabinetu, to by Roman
Grecki.
Zacza tedy Rada Ministrw obradowa w tych piknych apartamentach, a ci si tu co za kotar
ruchno. Wiatr? Skd? Zajrza ktry z ciekawszych ministrw, a ci tam zatajony Wrzos,
korespondent ongi Ilustrowanego Kuriera Codziennego, po ostatniej wojnie m zaufania
Kubitschka, prezydenta Brazylii.
Trudno, musia sobie, biedak, radzi.
W czasie wojny wybuch na poudniu Woch bunt winiw (dezerterw i rabusiw) w polskim
wizieniu wojskowym. Wyrzuceni stranicy nie mieli dostpu do wntrza, wizienie
otoczono piercieniem wojska; zastaem bramy zawarte, ustawione cikie karabiny
maszynowe, onierzy w hemach, bagnet na bro. Mowy nie byo o dostaniu si do rodka.
Dowiedziawszy si, e z ramienia sdu wojskowego akcj kieruje prokurator Sobotkowski,
ucieszyem si by to znajomy z Warszawy prawnik, ktremu kiedy odstpiem garnitur
dyrektoriat, kupiony u Sieradzkiego w Kaliszu. Przysa onie bukiet i zapewnienia
wiecznej wdzicznoci.
Okazao si, wieczna wdziczno nie moe kolidowa z obowizkami subowymi. Ukaza mi
blade oblicze przez krat bramy i nazdu-miewa si, jak mog nawet przypuszcza...
Zezociem si i zakomunikowaem, e nie tylko mog przypuszcza, ale e niebawem ucisn
mu do ju nie poprzez krat.
Pojechaem do komendy placu dowiedzie si, kto dowodzi wojskow obsad. Okazao si, e
podpukownik Melik Somchjanc, jeden z oficerw ormiaskich na kontrakcie przed wojn,
uczestnik bitwy pod Monte Cassino.
Podjechaem wic znowu pod wizienn bram:
Prosz prosi pukownika Somchjanca.
Ukaza si w hemie, z pistoletem na p biodra, w spinaczach jak za najlepszych czasw na
linii.
Panie pukowniku, z rozkazu dowdcy Korpusu, w celu zweryfikowania zajcia z dowdc 3
kompanii.
Zajcie to bardzo bolesne, jedyne w czasie caej kampanii woskiej:
dowdca kompanii podlegej podpukownikowi Somchjancowi odmwi ruszenia do natarcia i
zosta na miejscu usunity od dowodzenia.
Sprawa draliwa, wiem, e dla Somchjanca wana. Stuka subicie obcasami:
__ Tak jest!... Otworzy bram.
Kiedy wszedem do lokalu sztabowego, uniosa si, byskajc oczami, oburzona posta
prokuratora:
__ Och odpowiedziaem ja wcale
nie w sprawie buntu w wizieniu. A czy jest jaki bunt? dziwi si bezczelnie. Ja, po
prostu, w sprawie wywiadu z podpukownikiem Som-chjancem o akcjach, nie majcych nic
wsplnego z obecn. Prosz, panie pukowniku wydobywam notes.
Biedny Somchjanc si krci, coraz przybiegaj meldunki. Doznaje ulgi, kiedy go uaskawiam do
stosowniejszej chwili, i sam zabieram si do ogldania przebiegu. Nadcigna kompania
komandosw, chopy na schwa, pici jak bochny, wywlekli pierwsz cel, nakadaj
kajdanki, niebawem caa reszta pocza si dobrowolnie adowa na transport do innego
wizienia.
Wieczorem jadem obiad z Sobotkowskim. Widzc, e si odpry, bo nie doszo do rozlewu
krwi, powiedziaem:
Ale z pras lepiej nie walczy.
Kiedy przyjechaem do Polski na par miesicy przed padziernikiem 1956, w dwa dni po moim
przyjedzie mia by Zjazd Frontu Narodowego. By u mnie jeden pose, prosiem go o
wyrobienie mi prawa wstpu.
Co pan? zdumia si.
Nie bardzo wiedziaem, co to za Front Narodowy, alem si zirytowa jak zwykle, kiedy mi nie
daj czego zaobserwowa. Wic kiedy pose, egnajc si, pyta, kiedy si zobaczymy
ponownie, poinformowaem go uprzejmie:
Jutro na Froncie Narodowym.
Kiedy wszed-nastpnego dnia na posiedzenie, byem pierwsz osob, na ktr si napatoczy.
Ale kiedy po zdarzeniach padziernikowych zostaa zwoana z caego kraju Narada Aktywu
Partyjnego, sprawa wygldaa trudniej. Czowiek, zajmujcy wybitne stanowisko w hierarchii
partyjnej, rozkrzyowa rce:
Ja sam nie otrzymaem wstpu; przecie tam musz si zmieci delegaci z caego
kraju.
Istotnie nikt mi nie mg nic pomc. Poszedem na wariata ze strug delegatw w dugich
wyglansowanych butach, z teczkami, ktra wlewaa si do Paacu Kultury.
Funkcjonariusze, sprawdzajcy karty wejcia, dugo krcili w rku podane przeze mnie
zaproszenie:
Towarzyszu, to nie to...
Ach, przepraszam wykrzyknem to zaproszenie na Zjazd Literatw. O,
prosz...
Znowu obracaj w rku, obracaj...
Ach, przepraszam mwi co to? Zaproszenie na Zjazd Dziennikarzy? Jaki jestem
roztrzepany... Zaraz...
Dugo grzebi w portfelu. Okazuje si zostawiem kart wejcia w domu, ale niewtpliwie
figuruj w rozdzielniku. Niech to pjd sprawdzi.
Prosz si, bagaj, e nie mog.
Przypomina mi si sytuacja z koca wrzenia 1939 roku, kiedy przeszedem noc wpaw Dniestr
na rumusk stron, nie majc rumuskiej przepustki. Byy wieci, e Rumuni pakuj do
wizienia. Umwiem si z towaizyszem, e kiedy natkniemy si na wartownika, wyskoczy
w przd i wytumaczy zdyszanym szeptem, e prowadzi polskiego ministra. Gdy tak si
stao, podszedem z godnoci na obliczu i ze strachem w sercu, ale uspokoiem si, kiedy
onierz trzasn kopytami. Pooyem mu dobrotliwie rk na ramieniu, yczc sobie, aby
nas eskortowa do wadz w Czerniowcach... odlegych o 40 kilometrw. Wyprasza si
gorliwie, e ma sub, wic przestaem si upiera i poszlimy dalej bez niego.
Wic i tu zdecydowaem si sam t spraw zaatwi. Znalazem si wewntrz i odetchnem. Ale
okazao si, e jestem tylko w kuluarach, a przy wejciach na sal ponownie sprawdzaj.
Nie ma co ktrego z pilnujcych porzdku posaem do biura po wyjanienie, a sam siedzc
na kanapce patrzy, jak tumy si wlewaj.
Przylecia kto z wadz. Mwi:
Niemoliwe. Mwi:
Moliwe, tylko niech pan poszuka wyej.
Poszed. Mija czas. Korytarzem pyn coraz inne grupy. Przesza grupa w cyklistwkach w
jodek, teraz idzie grupa w cyklistwkach w kratk.
Czy to odznaka jakich ugrupowa?
__ Ach, nie, najwyej odznaka terytorialna: po prostu dany powiat otrzyma przydzia
cyklistwek w jodek, a inny w kratk. Ale ju nie ma jodeek, nie ma kratek, pusto si
robi, siedz sam. Leci spniony minister. Prosz: ___ Wpucie na Boga!
Zacuka si minister. Patrzy na Wanego Organizatora: __ Suchajcie, towarzyszu, c tam za
tajemnica by moe, gdzie trzy tysice ludzi sucha? Popatrzyli na siebie. _ Id pan mwi
w gr. Sami id po schodach za mn,
gotowi prysn. Na balkonie jaka obstawa przy drzwiach. Jacy dziennikarze:
Zajmijcie si obywatelem.
Czemu nie mamy si zaj?!
No i wlazem. Sysz, mwi, e na wszystkich szczeblach organizacji partyjnej musz by
zmiany. Nawet na najniszych.
O, Jazu! sysz z chopska rozmazujcy gos za sob, peen przeraenia. Nawet na
najniszych!...
Po poudniu miaem zoliw przyjemno relacjonujc posiedzenie memu wysoko w partii
postawionemu przyjacielowi.
Odtd zbezczelniaem. Zawsze to przyjemnie atk jak przypi wysokim wadzom.
Przypomina mi si z ksiki pt: ,,COP, wydanej przed wojn:
Zaiste beztroski Sandomierz. Wojewdztwo i dowdztwo dywizji ma w Kielcach, Sd
Okrgowy, Dyrekcj Kolejow i Dyrekcj Lasw Pastwowych w Radomiu, Inspektorat Szkolny i
Powiatow Komend Uzupenie w Ostrowcu, Ubezpieczalni w Tarnobrzegu, Dyrekcj Poczt w
Lublinie, Kuratorium Szkolne w Krakowie, Inspektorat Akcyzy w Opatowie i nawet stacja
kolejowa ley w innym wojewdztwie lwowskim.
Jest co wzruszajcego patrze w ten beztroski bezad, w dawny porzdek rzeczy, wiedzc, e idce
lata dawnych przeobrae zmiot t przeszo bezpowrotnie.
Wchodz do starostwa i czytam plakat z wyszczeglnieniem zaj urzdnika.
Starosta, nazwisko, w rubryce obowizki kieruje starostwem. Wicestarosta,
nazwisko, w rubryce obowizki zastpuje starost,
Pouczywszy si w ten sposb co do kompetencji, czytam plakat na prawo,
zatytuowany Proste Myli, podpisane pleno titulo:
Dr Wodzimiesz Dziadosz.
wojewoda kielecki.
Rozbieramy sobie te aforyzmy na pamitk z Sandomierza. Na moj cz wypadt
nastpujcy:
,,W walce ze ziem naley do uzbroi w brutalny miecz nawet sowo ktrym zo
potpiamy, powinno mie si zabijania. Wytworne formy zo omielaj.
Jeden z ministrw czyta afisz i pociesza nas: To falsyfikat.
Kiedy wychodz na ulic, sysz, e jaki wonica umczon gb klnie pomocnika per
skurwysynu. Spostrzegam, e proste prawdy wojewody Dziadosza zawdroway pod strzechy.
Chwilk mi si robi tak nudno, e leciabym jak w byk na Gry Pieprzowe i ry w ziemi. Ale
reflektuj si, e nie ma potrzeby. Sczenie pseudodwu-dziesty wiek, rozpleniony na partykularzu,
nie skrpowany kryteriami, zadu-lany w sobie i mieszny.
Ju idzie Polska Nowoczesna.
Jesieni w 1939 roku, zobaczywszy w kawiarni bukareszteskiej doktora Olgierda Grk,
podszedem do niego:
Dzikuj za przesane materiay.
Doktor Grka patrzy na mnie gronym wzrokiem i sapie.
Przecie mwi z doktorem Grk? pytam i ju si zaamuj w sobie wieczne
niepoznawanie ludzi...
Nie, to nie doktor Grka to wrg pana nr 1 wojewoda
Dziadosz.
Ju idzie Polska Nowoczesna!... Hm... za kadym razem jest naj...
najnowoczeniejsza i za kadym razem jest ta sama. W 1919 roku, kiedy
tamtoczesny Rzd Lubelski (bo ju okupacja austriacka pka, a niemiecka jeszcze
si w Warszawie trzymaa) rozplakatowa (sami ministrowie chodzili z kubekami),
e reforma rolna, e powszechne ubezpieczenie, e prawo gosowania kobiet, e
powszechne nauczanie, e orze ma by bez korony etc. po tej wojnie okazao
si, e chodzia czapla po desce.
Ciekaw wic byem tej drugiej naszej modoci: ledwom wrci, zostaem
zaproszony na uroczysto odsonicia pomnika Kajki.
Oto pierwszy felieton, ktry popeni marnotrawny i niepoprawny syn, powrcony
na ojczyzny ono:
Obchd kajkowski w Eku by urzdow galwk w najgorszym powiatowym wydaniu w
stylu dziwacznego pomieszania pastwowotwrczych sloganw z obyczajami
sarmackimi.
Po wysuchaniu pod pomnikiem sztywniackich przemwie, ozdobionych
twierdzeniami, zdradzajcymi gruntown nieznajomo tematu, wreszcie wysypalimy
si jak chopi z przydugiego naboestwa do karczmy na bankiet w Prezydium
Rady Narodowej.
Po krtkim przemwieniu w stylu nunc est bibendum (Encyklopedia La-roussea
.tumaczy, e tym okrzykiem czci si zrobienie nieoczekiwanej kariery un grand
succes inespre po polsku to oznacza: czas chla..) pojrzelimy po jadle
i napitkach. W najbliszym promieniu szarego koca, na ktrym siedziaem, by
a ososik, a wgorzyk, a rybuchna faszerowana,
a rybuchna w galarecie, a majonezik, a saatka jedna, druga, a jajeczko
nadziewane, a poldwiczka grzeczna, schabik nadobny, tandem grzybki przern
mod, tandem kurcztka z nadzieniem niewskim, przyrzdzone z rozumem. Tandem
aromatyczny bigosik, dopiero wdy rnolite, a wina za granic edukowane, a
torty, a ciasta, a owoce, a kawuchny palce liza!...
Ledwo jednak czek sign po rybuchn, wnet ci go poderwali o godnej gbie ku
wyryczeniu Sto lat dla jednego dostojnika. Wstalimy, odryczelimy
akuratnie.
Ledwom si sun ku ososiowi, juci wstawaj, juci krzycz Sto lat!... dla
drugiego.
Przysiadszy, za jajeczkom si wzi prbowa, alici trzeciemu kadzi z
powstawaniem przyszo.
Zmoony t gimnastyk, smtnie przypomniaem sobie fraszk Kochanowskiego:
Prze zdrowie gospodarz pije, Wstawaj, gociu! A prze czyje? (...)
Odpocznieme nogom kiedy? (...) Chopi, wymknij awk moje,
Ju ja tak obiad przestoj.
Temperatura rosa. Jeli z pocztku, przepomniawszy jakowych wzniosoci: Jako nieme
bydlta do obu z okou id ludzie, Boga nie pomnc, do stou (Wacaw Potocki), to ju
niebawem Wiwat Pan!... Wala si, wadzi, wrzeszczy upojona tuszcza (Krasicki).
Kiedy organizatorce moich odczytw jeden z prominentw chcia wla wdy za gors, a inny
eni mojej lubnej proponowa, aby mnie dla niego rzucia, chocia snadniej maci by mu
by moga, tedy: ,,e czek suszny i z mowy,
1 stroju, kae ustpi eni do pokoju (Wacaw Potocki).
Ale i w drugim pokoju nie lepiej: Po skoczonym bankiecie wynijd z pokoju, a w izbie
peno szka, krwie, obu kocw gnoju (ks. Starowolski w Reformacji Obyczajw
Polskich).
Krwie nie widziaem, ale co do reszty...
Nazajutrz budz si w hotelu przesiknitym wyziewami pokajkowskich uzewntrznie.
Wyskakuj na wiee powietrze, pytajc napotkanego organizatora sowami Opaliskiego
(Na polski in genere zbytek) Czy nie nazbyt gb i brzuchw daremnych?
Ale urzdnik rzeko odpowiada:
Chwali Boga, starczyo.
Z czego starczyo?
Ano, po prostu, wyasygnowano 10 000 zotych na koszta
przyjcia z funduszw Rady Narodowej.
Z pienidzy podatnikw?
Potem cz pijakw pojechaa na grb Kajki. Pijany bekot usiujcych wypi
brudzia ze zmarym by wysuchany przez obecnych przy grobie niedobitkw
mazurskich i nagrany dla archiwum. Dla przyszych badaczy neo-saskich obyczajw.
Obyczajw? bez wtpienia. Ale chyba nie neosaskiej epoki. Bo
oto
2 tego kwanego hotelu uciekem do biblioteki. 1200 abonentw w dziale dla dorosych, 500 w
modzieowym, przecitnie 150 wypoycze dziennie. Gdzie co podobnego byo w
przedwojennej Polsce?
Kt to czyta? Ci sami pijacy po wytrzewieniu czy jacy inni Polacy? Trudno mi si z tym
wszystkim pozbiera.
Na, rzecz biblioteki w Eku wysaem 100 zotych z komentarzem na prze-kazie. Sto zotych
na zakup ksiek jako ekwiwalent za niezawiniony udzia w darmowej uczcie z grosza
publicznego w Prezydium Rady Narodowej w Eku w dniu 28 wrzenia 1958 r.
Nie rechocz, Emigracjo Wewntrzna! Bo oto ten felietonik ukaza si w... cze jej i chwaa...
w Trybunie Ludu.
Ale cze i chwaa Lmtd, jak znacz w Anglii spki z ograniczon odpowiedzialnoci
ograniczona cze i chwaa.
Bo oto byem na innym przyjciu dwa oczka wyej ni w Eku: na przyjciu dla
wiceprezydenta Nixona, wydanym przez Rad Pastwa.
Co prawda, to prawda: przyjcie byo znacznie skromniejsze ni w Eku. Byo w nim jednak
mae ale: wypado w bezmisny poniedziaek, ale miso podano.
Po co Nixonowi ten kawaek misa? Zaimponujemy mu?
W Anglii, kiedy otrzymywano materiay na kupony, a rodzina krlewska pojechaa z urzdow
wizyt do Poudniowej Afryki, prasa uspokajaa obywateli, e krlewny szyj sukienki z
resztek, ktre babunia Mary przechowywaa sprzed wojny w kuferku. Na czarn godzin.
Hipokryzja? Na pewno... Ale oznacza: Prawo to samo dla wszystkich.
Bohater narodowy Wielkiej Brytanii, Montgomery, wizytuje po wojnie podchorwk. Po
ukoczonej wizytacji patrzy na zegarek do koca zaj pozostaje dwie godziny.
Panie pukowniku mwi do komendanta szkoy daruj pan chopakom te dwie
godziny na pamitk mojej bytnoci.
Ol course, noi (Jasne, e nie...) odpowiedzia pukownik i pogna eleww do klas.
Prawo jest prawem nie do przekroczenia ani przez bohatera narodowego, ani przez krla.
Dlatego, kiedy w czasie wojny wezwano obywateli, eby w wannach czarn kres zaznaczyli,
ile maj napuszcza wody, krl Jerzy skrupulatnie si tego trzyma.
A Nixon jest ze wiata anglosaskiego. Jakeby to fajnie byo powiedzie, podajc mu rybk:
Sorry, Mr Nixon, pan sam to wiesz, co my rozumiemy: chuda fara. Pan sam to wiesz, skoro
trzeci poyczk nam bulicie. Ale nie na smakoyki, Mr Nixon, nie na smakoyki. Jeli panu
rybka nie w smak, to rekomendujemy doskonae kluseczki kadzione.
Ot tak to mniej wicej przyprawiwszy chciaem w prasie polskiej pisa.
Redaktor Zaprzyjaniony powiedzia:
__ wietny temat.
Co mnie kolno. Kto to ju tak kiedy mwi przed wojn?
Ana __ Kondzio Olchowicz.
Znaczy: teoretycznie wietny; praktycznie do chrzanu.
__ Ale przecie o Eku Trybuna Ludu wydrukowaa.
__ Obywatelu przeszed nagle redaktor z kochany panie Melchio-
rze __ Ek jest na innym szczeblu, a Warszawa na innym.
Oddaliem si, przeuwajc t zot myl. Jeszcze musz dojrzewa. Jeszcze mi si wci
wydaje, e krl angielski i Mr Smith kpa si winni wedug tych samych praw i e od
Warszawy mona wymaga tego samego, czego si wymaga od Eku.
__ Pan jeste wci Alicja w krainie czarw powiedzia Redaktor
Zaprzyjaniony surowo i dobrotliwie.
Powiedzia to tak sugestywnie, e nawet nie zwrciem si tym razem do Trybuny Ludu.
A jednak moe le zrobiem. Moe w redakcji tej Trybuny Ludu powiedziano by mi:
Towarzyszu, hm... tego... Obywatelu, hm... tego... Panie, hm... tego... a wreszcie,
trafiajc na waciwy tytu kolego Wakowicz, co prawda, to prawda, e z pana druga
Alicja w krainie czarw. Ale po troszeczku z teje krainy jest zapewne Nixon. No, to dawaj
pan ten artyku, niech do Nixona dojdzie w serwisie. Niech chop ma rekompensat za to, e
nie mg si pochwali Eisenhowerowi t zjedzon klusk. Bo bdzie mg powiedzie:
Wiesz, Ajk, miso to oni r, kiedy nie powinni. Ale pomia si z samych siebie umiej. To
te co znaczy...
Ja rwnie myl, koczc rozdzia o prasowych figlikach, e, owszem, to co znaczy.
Czasem a za wiele znaczy.
Kiedy ruszyem w objazd odczytowy, wszdzie natykaem si na appro-batio miejscowych
wadz, z poufn adnotacj: Ale nie dawajcie mu nic je, bo nare si i obszczeka...
No i pielgrzymowaem o suchym pysku.
Tili pka z dumy King bdziesz 25-letni jubileusz literacki obchodzi majc 37 lat.
,,Ziele na kraterze.
Tirliporek w opaach.
To jest wzruszajce trafi po latach na tego samego czowieka albo w to samo miejsce. Tak
po dwudziestu latach spojrzaem na rozrosy park oliborski, w ktrym drzewa kiedy
zasadzay rczki moich dzieci.
To samo w lekturze. Przyjechawszy do Polski, na czwarty dzie ruszyem kajakiem. Z tym
samym uczuciem staem nad tym miejscem ony Wiernej Rzeki, ktrym brn ku
Niezdoom ranny Odrow.
Pomylaem, e zabawnie moe bdzie czytelnikom Smtka i Ziela natkn si na tarapaty
podrosego Tirliporka i na to, jake to wyklua si jego muza od czasw, kiedy stworzy
pierwszy wiersz na temat Pan Ludwik jest bardzo wesoy i zawsze go gryzo pscoy.
T muz niegodny Tirliporek, ktry urs tymczasem w pani Mart, zdradzi dla Demeter,
takiej trzecioklanej, bo obrodzia zaledwo dwoma dzieciakami, ale zawsze i tych dwoje
mokta i wycmoktuje z matki wszystkie siy.
Jednak zemsta, cho leniwa, zagnaa j w nasze (dziennikarskie) sieci. I to jakie!... w
Ameryce, gdzie pot wycisn z kadego lenia.
Po opuszczeniu kurzej farmy przypomniaa sobie pierwsze honorarium w Pomyku 82
zote z groszami wypacone dwunastoletniej korespondentce za reportae z wyprawy
kajakowej na Mazury z ojcem. Posza wic do tygodnika Time tak jak staa, z ulicy, bez
adnej protekcji, prosto do okienka przyjmujcego oferty. Okienko tajemniczo pracowao
trzy miesice, nie dajc znaku ycia, a wreszcie pewnego dnia zadzwonio, komunikujc, e
zostaa przyjta.
Tatusiu przesonia suchawk pytaj, jakie stawiam warunki.
Dolar miesicznie.
Bo przecie to nie posada, lecz kariera.
Wyznaczyli 75 dolarw tygodniowo jako reserczerce
(zbierajcej materia). Babunia przesuna si do rondli w jej domu, a ja na miejsce babuni do
rondli w naszym. Tak si zaczo.

Z pras, do ktrej si weszo przez personalne-apersonalne okienko, byo nieco inaczej ni w
Polsce, choby w dobrodusznym Pomyku, gdzie siedzia dobrotliwy redaktor obierajc
pomaracz. Jak zreszt z wielu innymi rzeczami w Polsce. Choby z medycyn.
Od lekarza u nas wymagao si zarwno przed wojn, jak teraz, aby by przyjacielem chorego, a od
prasy, aby miaa poczucie obywatelskie.
Od lekarza w Ameryce wymaga si, aby dobrze leczy, a od prasy aby dobrze informowaa.
W dziennikach polskich przed wojn, nawet najwikszych, jak Kurier Warszawski, nie mona
byo uwiadczy adnej encyklopedycznej ksiki od Encyklopedii po Sownik wyrazw
obcych. Byo szykiem dawa do drukarni materia pisany rk, z poprawkami i skreleniami; ze-
cer jest od tego, aby si mczy. Twrca przez bardzo due T nie bdzie sobie tym gowy zawraca.
Przeniemy si wic do Ameryki, choby do redakcji tygodnika Time, pisemka nielichego,
majcego trzy miliony nakadu plus specjalne wydania w Europie i Ameryce Poudniowej.
Jest czwartek, dzie rodzenia si nowego numeru. W salce konferencyjnej w gmachu Timea
przy V Avenue zbiera si konferencja wsppracownikw: redaktorw i reserczerek.
Naczelny redaktor zagaja:
Na tapecie mamy pucz w Gwatemali. Powid okiem po obecnych:
Bili i Jessie.
To znaczy, ze bdzie o tym pisa redaktor Bili, a materia dla niego przygotuje reserczerka
Jessie.
Podzia Indochm. Jimmy i Jane.
Francuscy nurkowie osignli cztery tysice P^dziesit metrw Tom
i Betty.
Marta pracuje ju trzy miesice. Ju jej podnieli tygodniowe pobory do
100 dolarw, nadto trzynasta miesiczna pensja, nadto cztery urlopy
rocznie. Praca jest tak wyczerpujca, e pismo uwaa to za konieczne. Ale wci
jeszcze na odprawach jest pena emocji. Ach, eby jej znowu nie przydzielono do
tego nieznonego Boba 0Briea. Sam nie wie, czego chce, czepia si reserczerek
niemoliwie, adna z nim pracowa nie chce.
Pierwsza na wiecie d podwodna Bob i Julia.
1 Marta odetchna. Julia, drobna, nerwowa dziewczyna woskiego po. chodzenia, znowu
bdzie pobekiwa z wciekoci.
Brechta Hunger Gedichte Aex i Rose-Marie.
Teraz Marta poczyna si denerwowa z innego powodu. czenie par dobiega koca i wedug
przyjtego zwyczaju ostatniej parze przydziela si szlagier numeru tak zwan cover story, to
znaczy najdusze opracowanie, sigajce trzech, nawet czterech stron, ktremu powicona jest
cover, czyli okadka, czsto rysowana przez Arcybaszewa, syna znakomitego pisarza rosyjskiego.
Prawo gosowania kobiet w Szwajcarii idzie w odwok Steve i Margareth.
Napicie wzrasta. Jeszcze tylko dwie pary do poczenia. Marta wprawdzie marzy o cover story.
Jest to jakby wyzwolenie na czeladnika. Ale ma trem. Jest magistrem socjologii
Pennsylvania University, jednego z najpowaniejszych, trafia do USA w drugim roku wojny,
tu ju skoczya college, ale zawsze ma polski akcent, wci jeszcze nie jest dwoma nogami
w tym amerykaskim wiecie.
Pierwsza atomowa fabryka w Rosji. Alex i Dolly. A wic padnie na ni.
Przedwczoraj, dziewitnastego padziernika Naser podpisa
ostatecznie umow, na skutek ktrej Limeys (artobliwe przezwisko Anglikw)
wynosz si z Egiptu. Cover story o nim Jerry i Marta (!!!)
Caa pociecha, e wypad jej Jerry irlandzki dobroduszny dryblas sze stp i
trzy cale wysoki.
Po sesji Jerry si ulatnia. Ma czas si martwi.
Marta poczyna si miota. Jej obowizkiem jest napisa cakowity artyku z
puentami, mottami, cytatami, tak eby mg ywcem i do druku. Artyku ten w
sobot wieczr ma da Jerryemu. W poniedziaek rano Jerry ma jej da do
przekontrolowania, co z tego zrobi.
Przede wszystkim nadaje depesze do korespondentw w Egipcie, Libanie, Izraelu,
Iraku, Syrii, Jordanii.
Nastpnie zamawia u gwnej bibliotekarki odpowiednie ksiki. Biblioteka
,,Timea ma 35 000 tomw. Kwalifikowane urzdniczki biblioteki wyszukuj
ksiki, potrzebne ustpy zakadaj zakadk.
Dzia filmowy ma mikrofilmy powaniejszych pism. Najwaniejsze z nich s
trzymane pi lat, inne rok. W tym dziale rwnie trenowani pracownicy
wybieraj filmy na dany temat.
Wwczas dzwoni do egipskiej ambasady. Po czym zanurza si w encyklopedii, robi
ramk (tabelk) do wpisywania napywajcych wiadomoci. Godziny pracy
redakcyjnej si skoczyy. Dzi bdzie pracowa dugo, pojawia si kelner z
restauracji z list potraw: obiad paci redakcja. Za pierwsze dwie nadprogramowe
godziny otrzymuje o 50 procent wicej, za kad nastpn 100 procent. Ale nie
o to chodzi, tylko aby si nie zbani. ,
Na drugi dzie rano zaywa benzydryn. Wielu zaywa stale behzy-dryn rano, barbiturat na noc.
Jest depesza na pi tysicy sw od kairskiego korespondenta. Sama ta depesza znacznie
przekracza rozmiar zamierzonego artykuu. Korespondenci z Bejrutu, Jerozolimy, Damaszku,
Bagdadu, Ammanu dorzucaj po kilkaset sw. Na biurko sypi si kartki z wypisami z ksiek, z
filmw.
Jej zwierzchniczka, kierowniczka reserczu dziau zagranicznego, nie dowierza nowicjuszce, sama
przeglda depesz-artyku kairskiego korespondenta, ktrego opracowanie jest trzpieniem
preparowanego artykuu.
Suchaj, Marta, on tu pisze: Naser by tak mao znany, e nie figurowa w egipskim
Who is who (Kto jest kim). Depeszuj zaraz o podanie dokadnej liczby nazwisk, bo to
wyglda na pisanie od rki. Czytelnikw emocjonuje, ile ludzi byo waniejszych od Nasera, w
chwili kiedy si wybi.
Depesza leci. Jest popoudnie pitkowe. Wpad Jerry:
C tam sycha?
Sprawdzamy liczb nazwisk w egipskim ,,Who is who.
Nonsens. W ogol nonsens kogokolwiek o cokolwiek pyta. Byem w Egipcie w czasie
wojny jako korespondent wojenny. Baj, baj, ryczko. Nie zesmaz si tu na skwark, cae
sadeko wycieknie.
Marta jest pulchna i aluzje swawolnego Dyzia, tego trutnia, dla ktrego zbiera mid, pogarszaj
jej humor. Wpiera nos w papierki.
W sobot rano odbiera telefon z Kairu. Korespondent tamtejszy jest niewyspany i wcieky.
Depesz otrzyma wczoraj, w pitek, to znaczy w wito muzumaskie, kiedy redakcja
Who is who bya zamknita, ojecha do drukarni bya zamknita te. Wynaleziony w
mieszkaniu prywatnym kierownik drukarni za odpowiedni bakszysz pojecha do drukarni,
znalaz panienki, ktre liczyy nazwiska. Jest ich 10 738.
Czy jestecie zadowoleni? pyta bazyliszkowym gosem. Bo ja nie-zepsulicie mi parti
golfa w klubie na Zamaleku*.
Marta pisze. W maym pokoju domu zbudowanego przy najwspanialszej avenue wiata, gdzie
kady centymetr gruntu idzie na wag zota __
stoi sze biurek jedno przy drugim, przy ktrych jej koleanki-galernicy przerabiaj nadane
tematy.
Przyniesiono jej obiad z restauracji, pisze dugo w noc. Jest za pno by jecha do odlegego o
pi kwadransw domu w jednej z dzielnic rezydencjalnych. Idzie do wygodnego hotelu
Statler, pogra si z rozkosz w wann jutro batalia (za hotel paci redakcja). Zaywa
barbi-turat na sen.
Nazajutrz przybiega na godzin przed zaczciem urzdowania. Zaywa benzydryn. Na biurku
ley przepisana w trzech egzemplarzach jej praca. Jeden egzemplarz porwie Jerry, drugi ma
i do zwierzchniczki.
Wpad Jerry silny, zwarty, gotowy. Niedziela to magiel dla niego. Porwa maszynopis, czyta:
Wiesz, to ja uyj, to powiedzonko arabskie, e kady czowiek winien spodzi syna,
zasadzi drzewo i wykopa studni. Skd to wzia?
Ojciec powiedzia, on te by dugo na Bliskim Wschodzie mwi nadta. Czyby ten
obrzydliwy Jerry wzi to tylko z caej jej pracy?
Dzwonek. Wzywa szefica:
Napisaa: Matka Nasera, czarnooka Sudanka. Skd wiesz, e czarnooka?
Wszystkie Sudanki s czarnookie.
Moe by wyjtek. Depeszuj do Kairu.
Na poniedziaek Jerry prezentuje swj artyku. Bezczelny typ! Po-skraca tylko i doda par
kwiatkw.
Marta te kwiatki bierze pod magiel. Jej obowizkiem jest postawi kropk pod kadym sowem i
podcyfrowa kad stron. W razie niecisoci, nawet tych, ktre napisa Jerry, nie on
odpowiada, ale ona.
Jerry, a skd to wzie? A to?
Jerry si wcieka. Midzy writerami i reserczerkami panuj stosunki jak psa z ko\em. Pisarz
chce pisa ciekawie, reserczerka odpowiada za dokadno.
Dobrze, masz racj, e pytasz, skd znam kolor auta Nasera. Jaki
przyjemniaczek mg je widzie i popisze si listem do redakcji. Ale
czego si czepiasz, e ,,Naser umiechn si? Nie mg
umiechn si? Kto sprawdzi, czy akurat w tym momencie nie
umiechn si. I w ogle co to ma za znaczenie?
Jest to luksusowy klub na wyspie na Nilu.
__ A moe on nigdy si nie umiecha? wtpi ponuro Marta. Jak
ta przeklta cover story powakuje si jeszcze par dni, to i ona bdzie taka.
Szefica wzywa:
__ Tu napisa Jerry, e pod krlewskim paacem siedz ebracy.
Wszystko podkropkowane. Sprawdzia? f
__ Jerry mwi, e sam widzia.
__ Jerry by w czasie wojny. Sprawd.
Marta pcha depesz, ale jest ju druga w poniedziaek. A nu odpowied przyjdzie za pno?
Jerry bdzie si piekli, jak mu wykreli. Oni wszyscy si piekl, e im si bez sensu wyciska
soczysto z tego,
co pisz.
Tatusiu telefonuje, czepiajc si ostatniego ratunku czy ebracy siedz pod paacem
krlewskim w Kairze?
Siedz.
Czy i teraz?
Siedz; czemu nie maj siedzie?
Ale czy wiesz to na pewno?
Przecie na czarodziejskim dywanie nie latam co dzie do Kairu zoci si przodek.
A zreszt jakbym by w pitek, to ta wariatka powiedziaaby, e w sobot mogli ju nie
siedzie.
Tatusiu!... jakie rozpaczliwe pochnykiwanie sycha w
suchawce. Benzydryna i barbiturat w niej tacuj kade cignie w inn stron.
rodziciel nie masz co si zabija o to;
jest taka, e istnieje ogromna nierwno; Naser nie jest cudotwrc i ebracy wciskaj si w kady
kt. Moesz to zostawi.
Dobrze tatusiowi mwi.
W poniedziaek wieczorem wraca artyku od naczelnego. O czarnych oczach Kair jeszcze nie
odpowiedzia, skrelono. ebrakw potwierdzi (nieoficjalnie) sekretarz ambasady egipskiej
to jako trybut ciemnoluda dla blondynowatej i pulchnej Marty. Maszynopis frun do
drukarni. Marta wraca o normalnej porze do domu. Wtorek i roda s dniami wypoczynku,
wic upierze i uprasuje bielizn, zluzuje matk, ktra pjdzie obrzdza dom ojca (ktry
przez pozostae pi dni gotuje straw dla siebie i dla ony), i moe wyrwie si z creczkami
na lody.
We czwartek chodzia czapla po desce (sesja rozdzielajca prace do nowego numeru).
*V sobot uderzy grom: przyszy ironiczne listy do redakcji, zapytuje, odkd
to Kair jest portem? Gapa Jerry napisa: Kiedy Faruk na
swoim jachcie opuszcza Kair..., a druga gapa, Marta, nie poprawia
mu na Aleksandri.
Ale z takim error jest jak z nielubnym dzieckiem. Ten, ktry je spodzi,
spaceruje^ wymachujc laseczk, a cay ciar spada na reserczerk! Nieszczsna
kropka pod Kair wdruje z odpowiedni notatk do errors report.
Oj, Tirliporku! jak tak straci wianeczek po trzymiesicznym zaledwie
chodzeniu z ,,Timem?
Po dwu tygodniach Marta jest wezwana przed oblicze wite witych ;
Mrs Peckham (pensja roczna 35 000 dolarw plus dodatki).
Mrs Peckham jest szefem reserczerek wszystkich dziaw. Mrs Peckham przyjmuje
struchla z umiechem na ustach: Winszuj pokazuje ,,Readers Digest
przedrukowali cover story o Naserze i przysali 800 dolarw. Wydzielam ci
tylko 80 dolarw, bo by tam niedopuszczalny bd. Widzisz, ,,Readers
Digest poprawi Kair na Aleksandri.
Czy wiesz, tatusiu fulminuje wieczorem Marta Jerry dosta cae pozostae
siedemset dwadziecia dolarw!... A to przecie on byka
strzeli, nie ja.
Krakowiaczek nic nie winien, pocaowa, bo powinien, Krakowianka
temu winna, bo pozwoli nie powinna.
I jeszcze ta reserczerka w Digest, ktra si tropna.
Jeszcze wikszy wstyd. I te przyjemniaczki, czytelnicy, ktrzy si wymiewaj
ze wszystkich stron, a kady taki list zostaje przypity do mego errors
report.
Czekaj pocieszam bdmy i my przyjemniaczkami. Jak tak,
to tak... Smalimy list do redakcji Digest, tylko mi pom w mojej
angielszczynie.
A o co?
Wczoraj na noc przegldaem ten numer. Jak zwykle na kocu jest streszczenie
jednej powieci. Rzuciem tylko okiem i tak wcignem si, e czytaem a do
trzeciej w n^cy, nim nie skoczyem. To s wspomnienia byego oficera
brytyjskiego wywiadu, teraz zamieszkujcego w Calgary w Kanadzie. Spisa
je wytrawny reporter, znakomity Reynolds. Facet, zrzucony do Francji
okupowanej, jest po pewnym czasie ujty przez Niemcw i niesychanie
torturowany. Z wolna zaczem podejrzewa lip. Pomyl: przywizuj go do
fotela, tylko rka wolna oparta na stoliku, gdzie bloczek i owek. W ustach
klin trzymajcy je otwarte; badajcy siedzi z duym elektrycznym czajnikiem;
leje mu war w usta ale ten nie wydaje; potem wrztek; wreszcie ukrop. Nie
wyda. Wwczas wchodzi siostra ubrana na biao z anielsk buzi i lewatyw w
rku, ale lewatyw z kwasem siarczanym; facet nie wydaje, wic go wypuszczaj z
wypalonym wntrzem. Anglicy noc przysyaj samolot, ku-ruj, no i dobrze, jest
teraz nauczycielem w Calgary. I obydwoma kocami funkcjonuje znakomicie.
Przecie to jaka niesamowita bujda...
Mino parnacie dni zrobia si niesychana awantura. Readers Digest
przeczytali w londyskiej Intelligence, powiadomili, e bohater by przez cay
czas oficerem biurowym w dwjce, na krok si nie ruszy. Readers Digest kaja
si. Firma wydawnicza, ktra rwnoczenie wypucia ksik, nie tylko wycofuje
nakad, ale zwraca pienidze za sprzedane egzemplarze.
Reynolds tumaczy si, e autor jest skromnym nauczycielem w Cal-gary, majcym
najlepsz opini. yje cicho, jest cay oddany skautingowi. To go wanie
zgubio. Przed kilku laty w pogawdce przy ognisku mwi o wyczynach
brytyjskiego wywiadu; podobao si, wic dodawa personal touch przez wtrcanie
tu i tam: byem, widziaem. Z wolna byo coraz wicej tego. I histpryjki si-
zaokrgliy. Poczciwiec robi to nie dla swej chway, tylko dla podniesienia
serc. Jak to bywa w nieskoczono powtarzana historia tak przywara do niego,
tak si z nim zrosa, e sam w ni uwierzy. W tym stanie znalaz go Reynolds.
Widzisz mwi do Marty to wikszy wpadunek. A jak ci twoja szefica powie,
e nastpi nie w ich wydawnictwie, to jej wska Life, ktry naley do tego
samego koncernu. Jest tam streszczenie innej ksiki: Z wczni na lamparty.
Facet w dungli poudniowoamerykaskiej nadziewa na pik jednego po drugim jak
dzwonka ledzia na widelec. Zobaczysz, i to kiedy wystrzeli.
Nadszed dzie zadouczynienia. Skromniutkiego zadouczynienia, ale dobra psu
i mucha...
By to ju rok 1953, we Woszech poda si do dymisji de Gasperi. By rodek
lata, nowojorskiego lata, kiedy wielkie metropolis jest jedn wielk duszn
ani.
Na szczcie numer ju by zamknity. Ju klska niefortunnego chadeckiego
premiera bya na wszelkie boki wybadana, rozuta, przecedzona,
kade sowo byo przez reserczerk podpunktowane, ju materia poszed do
ekspedycji i w redakcji zapanowa bogi relax, ktremu to sowu
filolog Jakobsen z Harwardu nie umie znale odpowiednika w jzyku polskim,
ktre jednak dobrze si tumaczy przez odprenie.
W gabinecie naczelnego zebrali si magowie, aby radzi o nowym
numerze przy szklance whisky and soda, ale i tam to radzenie byo odprone, bo raz po raz byo
sycha koskie miechy.
Tylko wrd awicy opustoszaych biurek Marta czekaa na ostatnie fotografie. Jest to czynno
niemal mechaniczna: fotografie przychodz z gotowymi captions (podpisami) wysprawdzanymi
stokrotnie, aprobowanymi wyej i najwyej.
Mimo wic zmniejszonej czujnoci nieszczsna reserczerka poruszya si niespokojnie,
obejrzawszy fotografi rodziny ustpujcego. Siedziaa
na niej wta, niepozorna figurka de Gasperi w otoczeniu rodziny __
ony i czworga dzieci. Napis za gosi: Wydatne rezultaty osignite ndznymi rodkami.
Marta zapukaa do gabinetu:
Oh, Marta, wa chcesz high-ball?...
Nie wymawiaa si mam spraw do Griffitha. Olbrzym wyszed ku niej za prg.
Ja nie wiem, Griff spytaa sam obejrzysz, czy to mona tak puci?
Ucieszony Griffith znik na chwil i wnet buchn gony amerykaski miech.
No, to mona powiedzie orzek rodziciel e zostaa gsi kapitolisk ,,Timea.
__.
Czemu? wyda si zabawnie, po dziecinnemu, jak za Tirlipor-kowskich czasw.
No bo te gsi ggay te nieco na lepo.
Mamo!... nie pozwl. Krlik ju lecia jak nastroszona kokosz.
PODRE KSZTAC.
Polak z przyrodzenia.
Ma ustawiczn chciwo do podrowania; Ktrzy maj dukaty, bawi si rozkosz Kostery
do Polski i france zanosz.
Opaliski Worek Judaszw.
Poliglotyzm.
Przez wiele wej wamywa si trzeba do wiata. Stoj w jego obwodzie witynie wiedzy,
sztuk wszelkich i wszelkich umiejtnoci. Z nie lada to sapaniem przybysz znad Wisy
odciga cikie wierzeje kadego templu. Ale wszystkie one stoj w obrbie jednego
ogrodzenia: obcoci jzykowej. Bg, rozgniewany na dociekliwo ludzk, burzc mury
Babel, wznis na jej miejsce ten mur midzy ludmi.
Furtki te, furtki jzykw i dialektw, id w tysice. Przez ktr z nich szturmujca drobinka
ludzka zawsze przecieknie. Byem w tych drobinkachpolskich, widziaem, jak si zaczynao
od jakich oui i yes i najdziwaczniejszych manana, bukia, szalom, calimera, damnasziara,
nami lahmam pod kad furtk inaczej.
Miaem wraenie, e obserwuj szturm plemnikw do jajnikw cywilizacji. Ile tych plemnikw
zemrze, nim jeden, na miliony, zapodni jakie jajeczko w ktrej ze wity odrbnych
cywilizacji.
Wielka to rzeka dziejw. Ale przykucnijmy przy jej maciupkich rdekach.
-
Hoa Mariszka usugiwaa mi w Bukareszcie. Chcc j posa po jaja, Przysiadaem
i pokazujc, e co ze mnie wylatuje, gdakaem; na mleko myczaem jak krowa i
pokazywaem (figuralnie) gest dojcy Mariszk; a Kiedy prosiem o szynk,
musiaem kwiczc demonstrowa (figuralnie) cinanie patw szynki z Mariszkowych
poladkw.
Taka oto wska furtka wioda do templw, w ktrych krlowali jacy rumuscy
poeci i myliciele, nie znani wiatu, jakby by nie znanym rati, gdyby nie
przenis si do francuskiego templu.
Czasem poniektrego bardziej krewkiego Polaka podrywaa niecierpliwo. Kiedy
byem w czasie wojny na Cyprze, gdzie ludno mwi po grecku i po turecku,
zaproszon nas do cerkiewki greckiej na obchd jakiej uroczystoci narodowej.
Spniem si i co widz moje oczy na kazalnicy? Rodak wgramoli si i prze
mawia po polsku. Tym razem to Grecy byli na poi skim kazaniu.
Na Cyprze te spotkay nas pierwsze kontakty z Brytyjczykami. Cypr to
klasyczna wyspa bry. tyjskich emerytw. Dostojnik, ktry ca sub odby w
Egipcie, zaprosi mi na lunch, po czym oprowadza po swoim paacyku.
Tu mwi, wprowadzajc mnie do biblioteki moe pan czyta ksiki. Prosz
zachodzi, ile razy pan chce, bez dzwonienia, drzwi s otwarte. Moe pan
zabiera ksiki do siebie. Tutaj stoi szafka barowa. Bd rad, jeli zechce pan
sobie kombinowa koktejle. A teraz wyjdmy do ogrodu. Widzi pan, o, na tym
drzewie s najlepsze pomaracze.
Widzc, e mam zezwolenie w nieobecnoci gospodarza opija go, objada i rzdzi
si jego ksigozbiorem, spytaem artobliwie:
A jeli zechc si przespa? Ogromny pan skin buldogowat gow.
Prosz tdy wid mi na pierwsze pitro to jest pana pokj. Serdecznoci
byo wiele, ale jzyk cholera (jak mwi Reymont po
dugim pobycie w Paryu).
Ten jzyk, wypatroszony z pci, z deklinacji, z koniugacji, po pierwszym
miesicu nauki wydawao si jest ju, ju w kieszeni. W tym okresie ju korci
do wygaszania mw po angielsku jakim hermetycznym aproksymatywnym jzykiem,
ktrego wysuchuj zbaraniali Anglicy. Ale zaraz potem angielszczyzna pokazuje,
co umie: zwija jzyk w trbk w beznadziejnym the, poucza, e bardzo mia lady
Worcester wymawia si ,,Uster, zasypuje rnymi, zdawaoby si, nic nie
znaczcymi up, in, oii, ou, ktre znaczenie tego samego czasownika obracaj o
180 stopni i wprowadzaj w gszcz idiomw nie do przebrnicia.
Dorit push my leg powiedziaem do ssiadki.
Ale ja pana bynajmniej nie trcam w nog zaczerwienia si moda
elegancka Angielka.
Naleao za powiedzie zamiast push (trca), puli (cign), co oznacza co w
rodzaju niech pani mnie nie nabiera.
Kiedy pierwsi lotnicy polscy przybyli do Anglii w czasie bitwy powietrznej o
Londyn, widzc, ze angielscy koledzy podaj do samolotw, pragnli im
powiedzie ,,Boe was zachowaj. Zamiast jednak potrzebnego sowa preserve
wyda im si w sowniku odpowiedniejszy synonim
pickle
__ Niech Bg was zamarynuje yczyli serdecznie.
Trudno jest wierzy sownikom. ona przechowuje sownik francusko-nolski jeszcze
z czasw pensjonarskich. Sowo prude przetumaczono w nim: ,,wstrtna niedajka.
Autoi sownika musia tego dnia by bardzo rozgoryczony.
Polacy naykali si duo nieporozumie. Dziecko, posyane do sklepiku po mk,
wracao ze skarg, e je wyrzucaj za drzwi. Ale bo te mody obywatel powtarza
uparcie sklepikarce mki, a to znaczy po angielsku mapa (monkey).
Nie tylko temu malcowi wydawao si przedwczenie, e zna jzyk.
W Hartford Foundation (dom pracy twrczej pisarzy amerykaskich) poznaem Maxa
Eastmana. Wysoki, wspaniay jeszcze w swoich siedemdziesiciu czterech latach
mczyzna, w czasie rewolucji padziernikowej zadeklarowa si jako komunista,
oeni si z siostr Krylenki (byy gwnodowodzcy Zachodnim Frontem Rewolucji,
nastpnie prokurator generalny Zwizku Radzieckiego). Od tamtych czasw zmieni
pogldy, ale lubi si popisywa rosyjsk rozmow.
Kiedy Penklub w Los Angeles zaprosi nas na bankiet.
Zastrzegaem si, by mnie nie wypychano do oracji, ale wbrew tym zastrzeeniom
zostaem nagle wezwany do wygoszenia przemwienia, i to jedynego przemwienia w
imieniu caej naszej grupy.
Naleao zacz, sakramentalnym zwyczajem, od dowcipu, a przy tym osoni swj
Pinglish (Polish-English), w ktrym przemawiaem.
Obawiam si powiedziaem, wskazujc na siedzcego za stoem Eastmana e
uczestnicy tak si zrozumiej ze mn, jak ja z Maxem. On wyobraa sobie, e
wietnie mwi po rosyjsku, a ja, e po angielsku. W drodze opowiedziaem mu
kawa, ktry mi opowiada Radek. Max dutifully (z poczucia obowizku)
odemia si przez naleny okres czasu, a potem opowiedzia mi z kolei inny
kawa, ktry posysza od Radka rozrwaaem ten kawa ca reszt drogi i...
Wiesz, Max zwrciem si do Eastmana doszedem do przekonania, e
opowiedziae mi ten sam kawa.
Bo ja wiem... Moe i racj miaa ta pani, o ktrej
opowiada miSylwin Strakacz, dugoletni sekretarz Paderewskiego. Paderewski
chcia
jej pomc, spyta wic, czy zna jakie jzyki. Nie odpowiedziaa -_ i dumna
jestem z tego.
Bo czy nie mona sobie radzi bez jzyka?
Wiele by o tym mogli powiedzie nasi Jasie, ilwodzcy woskie markizy i doludne
Szkotki.
Przy pewnym woskim gospodarstwie kazaem zatrzyma wz.
Zygmu mwi do szofera pjd do gospodarza, starguj kaczk. Ale po c
erkaem z sob cigniesz?
atwiej si porozumie, panie1 redaktorze odpowiedzia rzeko. Tak wic,
ulawszy jeden puchar dla poliglotyzmu i jeden dla spryciarstwa, udajemy si
w ksztacce podre.
Luksusowa ciupa.
W 1926 roku pynem holenderskim cargo (handlowcem) Leerdam do Meksyku.
Handlowiec mia trzeci klas rozbudowan jechao ni trzystu kilkudziesiciu
ludzi, w tym grupa kilkudziesiciu ydw z Polski, na Antyle, do Meksyku i do
Brazylii.
W pierwszej klasie za to byo tylko dziesi miejsc. cznie z kapitanem,
intendentem i lekarzem okrtowym jedynymi oficerami statku, ktrym regulamin
pozwala na stykanie si z pasaerami, zasiadao nas dzie w dzie do trzech
luksusowych posikw fatalne trzynacie osb.
,,Leerdam adowa troskliwie w portach San Sebastian, Vigo, San-tander i Coruna
olbrzymie iloci cebuli hiszpaskiej, stojc po par dni, tak e caa droga,
cznie z osiemdziesicioczterogodzinnym postojem w Hawanie, trwaa miesic, w
czasie ktrego zjedlimy wsplnie dziewidziesit posikw moe byo to zbyt
krtko, aby spoy razem przysowiow beczk soli, ale bd co bd...
Bd co bd to dosy, aby pozna swoich towarzyszy podry: czteroosobow
rodzin hiszpask, jadc do krewnych na Kub, dwch handlowcw holenderskich,
modego niemieckiego geologa, jadcego na jakie badania na Jukatanie, mod
Duneczk, nie wiem po co jadc i...
I stop... Dziewita osoba bya jednak trudna do rozeznania.
Dwie spord trzech jadcych kobiet stara Hiszpanica, robica robtki
i opdzajca swoje stadko, i Duneczka nie byy niczym nierozeznawalnym. Duneczki
trzymay si kaway. Kiedy raz zjawiem si nie ogonY, na drugi dzie zapuka do
mnie steward z przyborami do golenia,
tumaczc, e posaa go duska miss. A po powrocie na ojczyzny ono
stwierdziein, e zdumiona maonka otrzymaa kabel z morza po
gielsku: M ma si dobrze tylko musimy go co dzie goli - Dagna.
Chyba wydostaa adres u intendenta, grubasa asego na niewieci wdziki, ktrego wystrychiwaa
na dudka. Natomiast Duneczk wystry chiwa na dudka srogi regulamin. Bo kiedy usiowaa co
przygada d ktrego z modszych oficerw, chopakw jak malowanki, malowanie pierzcha,
niemo salutujc.
Za to ten dziewity nie rozeznany pasaer...
Bya to niezmiernie elegancka Francuzka. W-tym miejscu naleaoby si zastanowi co
znaczy elegancka.
Ju w porcie zaadowania, w Rotterdamie, zwrcia uwag jej niezmierna ilo eleganckich
kufrw. Jako w cigu trzydziestu dni mielimy nieustanny przegld md.
Na pokadowanie kostium kpielowy bajadera; czerwona peleryna spahis; turban soi f er ino
albo toxtrot.
Po poudniu (na koktejl) w czarnej piamie w haftowane zotem chiskie smoki z
brylantowymi oczami, z dug cieniutk cygarniczk.
Ale dopiero wieczorem miay nam wyle oczy: dama spywaa do jadalni literalnie co dzie w
innej kreacji to z detw, to z pajetw, to z lamy, to z cekinw. Mao tego co wieczr
miaa inn, przystosowan do sukni biuteri. Nadto rajery, nadto intrygujca puder-
niczka na podwizce pod kolankiem.
Stateczek by najskromniejszy ze skromnych (tyle, e nas wietnie karmiono). Przejazd nim by
wiele taszy ni transoceanikami. Publiczno bya biedna; jak Leerdam istnieje, zapewne
nigdy nie pojawi si na nim aden smoking, nie odby aden dansing ani aden wieczr
kapitaski. Do kolacji przychodziy Hiszpanita w caodziennych, dosy sfatygowanych
ubraniach, handlowcy w kraciastych koszulach, Niemiec w dinsach. Zjawisko;
przepywajce midzy nami w zapachu wykwintnych per fum paryskich, byo w tych
warunkach czym egzotycznym.
Duneczka staraa si na razie sprosta, ale nie by to krtki sprint trzydzieci dni na morzu.
Na pierwszych trzech okreniach zademonstrowaa nam kolejno trzy sukienki, potem,
bidula, usiowaa kleci co n wego, dodajc jeden znany d do drugiej ju znanej gry,
potem dodawaa wsteczk, szaliczek, paseczek byo coraz rozpaczliwiej.

Tego dnia, kiedy przysaa stewarda z brzytw (byo to ju na wysoci Azorw), powiedziaem,
przymruajc zoliwie oko:
Dagna, przesta si mczy, ju jeden wrbel rywalizowa z papug i
zdech..Spojrzaa na mnie bazyliszkowym wzrokiem jak na dentyst. Ale kiedy
dentysta wyrwie ju zb, czujemy si jak nowo narodzeni. I Dagnie
ulyo. Niepotrzebnie si wysilaa, prawd mwic, ze swoj wie
buk i liczn figurk. Pognbiajca bowiem j dama miaa,hm... hm...
waciwie musiaa mie po pidziesitce. Diabe by si zreszt rozezna w jej
wieku, toncym w tym makijau, masau i plumau.
Pytaem si, wiele by lat Klorynda miaa,
Ktra co dzie farbami twarz sw malowaa.
Suchaj, rzecze mi jeden, ta twoja kochanka
W dzie miewa lat dwadziecia, a szedziesit z ranka.
Ignacy Mogilnicki.
Zachodzilimy w gow co robi taka milionerka na naszym handlowcu? Ona, Francuzka,
mieszkajca w Paryu, majca do rozporzdzenia wspaniae transoceaniki z Havre, z Saint-
Nazaire?
Najdziwniejsze byo, e ta elegancka dama mwi wrzaskliwym gosem ulicy francuskiej, tym,
ktry znamy z piosenek Mistinguett i z paryskich bottes. To, co w nich miao wdzik, w
konwersacji na obojtne tematy dnia byo niesychanie wulgarne.
Kto wic jest ta elegancka paryanka? Jakimi drogami trafia pomidzy nas?
Robio si coraz cieplej. Co za wariacja pcha si w sierpniu pod tropik? Ale walka z
Kocioem, w czasie ktrej eksplodoway bomby i wypeniay si wizienia, a ktrej
jechaem si przyjrze, moga si skoczy, gdybym czeka zimy.
W kajutach, mimo huczcych dzie i noc elektrycznych wachlarzy, byo duszno, wytapialimy
si wic z potu, lec pod baldachimami na Pokadzie.
Pewnego razu pada mi na kolana ryba latajca. Dziwny message ze wzdaymajcego si
miliardami ton wody ywiou morskiego, wypeniajgo pole widzenia od horyzontu po
horyzont. Tak pada li z drzewa,
kiedy, lec na wznak na lenej polanie, podrujemy z bezmiarem obokw. Ale ten li jest z
przeznanego i swojskiego lenego bezmiaru A ta ryba latajca? Bezmiar niewymiernych
spraw srebrn bryzga paty mi na kolana.
Panie, niech mi pan natrze plecy nive mwi swoim wrzasklwym gosem Francuzka z
ssiedniego leaka.
Robi to bez zapau. Dama pod tropiki pokazuje wszystko, co by powinna trzyma pod
kluczem. Ciao w dotkniciu ma ryche, zwiotczae tutaj nie pomoe ju aden makija.
Duneczka, przecigajc si jak kot, mwi psennie na przemykajce si granatowe sylwety
oficerw:
Taki ar. Po co oni si mcz?
Po pokadzie idzie w inspekcji kapitan w niepokalanej bieli. To jest znak. Modzi oficerowie
pdz do kajut, wyaniaj si w biaych mundurach.
Kapitan przystaje przy nas:
Morze Sargassa wskazuje za burt jutro ju Kuba.
Za burt dziwny widok. Statek posuwa si k. Zielona ka idzie w bezkres. To algi, to synne
Morze Sargassa, przez ktre z przeraeniem przedziera si Kolumb. Przez generacje
eglarzy powtarzano legendy o zielonych kopcach, ktrymi zarosy unieruchomione na
zawsze okrty.
Wieczorem, pno w noc, staram si zapa dech w puca. Z daleka przez praw burt wida na
bardzo dalekim brzegu paciorki wiate.
To Key West na cyplu Florydy wyjania subowy oficer huragan stamtd idzie
na zachd-poudnie. Prosto na Veracruz.
Veracruz to port meksykaski, w ktrym mamy ldowa.
Gabnie nas?
Gabnby, gdybymy nie stali trzy dni na Kubie dla wyadunku.
Hawana jest najnowoczeniejszym miastem tropikw. Postawiona na biaym koraloweu, wita
nas wsk gardziel portu, nie przenoszc trzystu metrw. Z obu stron gardzieli stoj
omszae hiszpaskie forty z malekimi okienkami kazamat. Dalej zaraz port rozszerza si
wietlist wod, przycumowujemy do nowoczesnego nabrzea.
Do ,,Leerdama podpywaj barki pene ananasw. Podrni trzecie] klasy nie mog wyj na
ld, bd si tu skwarzy pene trzy dni. zanim si nie wyaduje hiszpaska cebula. Chciwie
wic wycigaj rce po ananasy, ktre im z barek podaj na kilkumetrowych bambusach.
Jest to, na razie jedyny umiech z zakltych krain, w ktre jad, jest to taki zwiastun z obcych
bezmiarw jak ta ryba latajca.
Okazuje si, e szczcie i marzenie, skoro ju da si osign, jest zwykle niezmiernie tanie.
Gdzie w Warszawie ubrana na czekoladowo panienka u Wedla tylko gociom, ktrzy pacili
drosz cen za najlep-asortyment czekoladek, kada na wierzchu puda jeden ucukrowany
krek ananasa. Tutaj cay ananas, naczupirzony zielonym piropuszem, kosztuje siedem
centw.
Wzywaj mnie do trzeciej klasy, aby pomc lekarzowi w rozmwieniu si ze wzdtym
rodakiem. Nie dziwota: zjad osiem ananasw. Lekarz kae posypa mu brzuch talkiem.
Bezkopotliwa metoda. U nas, jeli kto si przejad, to smarowano brzuch masem i
przysuwano wzdtego do pieca, aby skra si rozcigna i nie pka.
Wtedy pokazano mi midzy pasaerami z Biaegostoku pikn Idk.
Jad zwiedzi fabryk cygar.
W fabryce cygar wielka hala, przy ladach ze zwaami brunatnych lici robotnice, niektre
bardzo adne Kreolki. W rodku podium cementowe, z ktrego boss dozoruje. Przypomina to
takie wzniesienie na galerach, z ktrego zwierzcy bambaszi z kolczykiem w uchu nadawa
rytm uderzeniom wiose. Upa niewymowny mimo olbrzymich wiatrakw. Robotnice w
jakich leciutkich chitonach na goe ciao. Widz, jak jedna z nich w pewnej kracowej fazie
dobierania lici, kiedy naley zasklepi cygaro, odgarnia chiton i roluje cygaro o udo.
Wieczorem wybraem si do kabaretu. Wyrnem si w smoking, a liczc si z upaem,
wziem trzy zapasowe krochmalone konierzyki.
Nim dojechaem do kabaretu, konierzyk miaem w harmonijk. Przed wejciem na sal
poszedem do toalety, wytarem szyj, napudrowaem, zaoyem nowy i, wywieony,
poczem rozglda si po sali, szukajc miejsca.
Ca colle, mon chouchou! wrzasn ku mnie przepity gos kobiecy.
Francuzica, yskajc na mnie spod naklejonych rzs, roztoczya pawie wdziki nad ceberkiem z
szampanem. Siedziaa przy intendencie statku niemal na wasnym dekolcie, bo tak daleko
szed ostry szpic wycicia na Plecach.
Intendent, w biaym smokingu tropikalnym z pytko wyoonym ko-nierzykiem (bd mia
nauk), by ju na gazie.
Place ton denibie (umie swj zadek) zachcaa dama, nalewajc dla mnie
kieliszek.
Na scenk wpado sze dziewczt, majcych tylko cash sexe i biustonosze. Dobrane
ppuszkami jak lejcowa czwrka, poczy ewolucje niczym cyrkowe koniki.
Nastrj wzrasta z minuty na minut, sala i mnie ju pocza koowa przed oczami.
Szybko rwnasz krok cieszy si intendent napij no si jeszcze.
,
Napilimy si jeszcze. I jeszcze. Tylemy mieli przytomnoci, aby powciga
nasz towarzyszk, ktra si rwaa na scenk pokaza tym aauds hawaczykom,
jak si taczy prawdziwego kankana. Ta solidarna akcja poczya nas ciepym
uczuciem braterstwa broni.
Kiedy taki swj chop, to ci powiem, czego bym nie powinien by mwi.
Poprzednim rejsem przywielimy na Kub twego rodaka.
?
Ale to nie by zwyky rodak. To by ... ek!... niezwyky rodak.
Taki, co rzuci bomb na waszego prezydenta.
Na naszego prezydenta?...
To o tym nie sysza? Po prawdzie to taki rodak, nierodak, Ukrainiec, diabli
was wiedz, jak si to liczy. Olszaski si nazywa ... ek!...
Olszaski? wytrzewiaem natychmiast.
Jaki by skutek tej wiadomoci, pisz w rozdziale Wykrywam zamachowca.
Znowu jestemy na morzu. Ju zniky wiata Kuby. Jest blisko pnoc, a ja
jeszcze nie decyduj si wej do kabiny. Duszno jest, duszno jest, rozpaczliwie
duszno. adnego wiaterku. W czarnych, najsmolistszych ciemnociach pobyskuj to
tu, to tam wiateka. Naokoo, w ogromnym promieniu, dysz wyspy i wysepki
Antyli, West Indii, wielkiej morskie] poaci wiata, ktra przechwytuje od
wiekw eglarzy, podajcych do Ameryki, od Kolumba po Alaina Gerbault.
,
Pod mostkiem kapitaskim kiwa si od kilku godzin w miarowym ruchu para
marynarzy. Na pokadzie przy przeadunku na Kubie oliwa zrobia tust plam.
Marynarze maj uwizan na dwu linach cik szwa-br, ktr kolejno przecigaj
po plamie tam i z powrotem. Sdz, e to jest wiczenie karne.
Z cienia wyania si posta pierwszego oficera, ktry zwalnia wreszcie
marynarzy. Obawiam si, e zostan sam, i czepiam si ywych ludzi.
Co pan myli o wyczynie Alaina Gerbault (ktry przepyn samotnie
ocean)?
Zapewne nie mia tu (pierwszy oficer wskazuje na czoo) wszystkiego w porzdku.
I znika.
Me wiadomo, jak tu rozerwa t lepk upalno, duszno, nud, samotno tropikalnej nocy.
Nieraz dziwiem si, jak za jest dungla. Dlaczego u nas las jest askawy, bez trujcych
pazw, owadw i rolin? Ten wilgotny ar i w czowieka sczy zbrodni.
Pukam mciwie do kabiny Francuzicy.
Otwiera mi w nocnej koszuli oszytej walansjenkami &crue. Walansjenki s koloru
brudnotego, koszula wyglda, jakby bya brudna.
__ Rozmawiaem z kapitanem mwi zakomunikowa, e za godzin znajdziemy si w
oku cyklonu, idcego na Veracruz. Zaoga wy-sprawdzaa bloki przy szalupach
ratowniczych, ale c to pomoe...
Przeraona wyskoczya z kabiny. Kabiny mielimy na poziomie pokadu. Pobiega do burty,
jakby chcc zobaczy huragan. Ale za burt bya gorca, czarna smoa i cisza.
__ Rozumie pani? To zawsze tak, kiedy si zblia oko cyklonu...
__ Och jkna i nagle zobaczyem, e zadziera koszul
jak
jestem przestraszona, je dois pi-pi kucna bez enady tu przy mnie.
Nieche pani cho szlafrok jaki narzuci powiedziaem rozdraniony. Ta noc
strasznie bia po nerwach. Czuem do baby wstrt i nienawi, ale jeszcze
bardziej baem si zosta sam.
Wrcia ju bardziej opanowana. C jej mogo na mnie zalee? Bya zbyt
rutynowana, eby nie zrozumie, e tu nie znajdzie przygody. Bya zbyt
wystraszona, by sama miaa tej przygody pragn. Moga sobie pozwoli na
narzucenie byle czego, odelaoby jej moe, gdyby przez chwil moga by star
przestraszon kobiet bez szminki.
Ale co znaczy nag konia chodzcego
przez cae ycie w zaprzgu!... Nie byo jej dosy dugo, wrcia a uatre
epingles, w peniuarze solferino, z manelami na kiciach rk.
Usiada w tym wszystkim na leaku rozklapnita i aosna.
A jednak pomoga mi jej obecno wyzwoli si z beznadziei te] nocy. Poczuem
to co Amerykanie nazywaj story, i nastawiem uszu.
Na ni te cisna noc, a moe poczucie
niebezpieczestwa? Pod tym podwjnym
cinieniem pchao j do zwierze. Ale mimo
to zwierzenia byy ostrone. Mwia, e zrobia majtek w Stanach Zjednoczonych, e wrcia z
nich przed piciu laty do Parya i za}0 ya duy hotel. Teraz go sprzedaa...
I wicej nic. I ju tylko milczenie midzy dwojgiem ludzi, ktrzy Sa przeraliwie samotni.
Niech pani idzie spa ja to wszystko zmyliem o huraganie Ten huragan ju nas
wyprzedzi, ju by w Veracruz, w ktrym nas czekaj niemie niespodzianki.
Wstrzsna si:
Co pan mwi? /
Przypuszczaj, e molo bdzie zniszczone i rozadowywa bd nas szalupami. A
tymczasem jedyny pocig do Mexico-City odejdzie.
Nazajutrz pohuraganowy still przeszed na rzecz lekkiej bryzy. Byo nieco znoniej. Na
pokadzie zjawio si bstwo, ktre zaokrtowao si w Hawanie do Rio de Janeiro, portu
docelowego naszego handlowca. Bya to Kreolka olniewajcej urody z cer, ktra dziwnie
czy alabastrow biao ze spatynowanym na niadawo zotem.
W Hawanie, zdaniem moim, s najpikniejsze kobiety wiata. Trzysta lat hiszpaskiej krwi
nastaej na tropikach.
Kiedy w witrynie wielkiego jubilera widziaem klejnoty lekko wirujce w blasku reflektorw.
Tumy stay jak urzeczone, chonc te zaamywania si byskw za niedostpn szyb.
Tak samo czuem si, stojc na centralnym placu Hawany, na ktrym o podwieczorkowej porze
w niedziel odbywaa si zwyczajowa promenada.
Wewntrz posuwa si krg senorit z mamami. W przeciwnym kierunku poruszao si koo
caballeios.
Krg wewntrzny jarzy oczami najpikniejszymi w wiecie, brwiami, zbkami, karnacj i
kibiciami, jakich nie ujrzysz w tak wyrwnanym standardzie nigdzie, no nigdzie.
Caballero, zrwnujc si w kolejnym okreniu z ubstwian, skada gboki ukon i drepta w
oczekiwaniu nastpnego mijania.
Z tych wsikw i baczkw, z tych kibici i usteczek bi ar tak wysokiego napicia, e czuem si
jak ten gap, ktremu zza grubej szyby pobyskuje Kohinor.
I oto nagle nie ma szyby: na pokad naszego okrtu upada taka cudna ryba latajca z
odmtw niedostpnego nam kreolskiego wiata.
Cay Leerdam mski si przeobrazi. A do ostatniego oberwusa marynarza stpa silny,
zwarty, gotowy, z wypitymi torsami.
Pikno zdawaa si tego nie widzie. Siedziaa w niedbaej,
lecz skromnej pozie na leaku, bez adnego tam pokazywania kolan, z lekkim
indyjskim zoto-bordowym szalem na ramionach. Ale dosy oglda byo
t najdoskonalsz z ydek, aby domyli si reszty.
Wanie w t ydk wpatrzyli si jak sroka w ko dwaj komiwoja-
erzy z Rotterdamu, z ktrymi przez ca drog zamieniem zaledwie
kilka zda. Jeden z nich wreszcie powsta ze swego leaka i skierowa si do
mnie: __ CZy pan mwi po hiszpasku?
__ Tylko restauracyjne sowa i wymylania.
__ Wszelako moe pan wyrozumie, o co jej chodzi.
Podszedem do piknoci. Leaa ze spuszczonymi rzsami. _ Senorita, per favore, non abla
espaniol! grzdykaem z woska po hiszpasku come sta? Firanki rzs podniosy si,
wyjrzay cudnej piknoci oczy:
Doscientos dollaros.
No, wanie w jeden gos wykrzyknli z desperacj Holendrzy stae mwi to samo.
Czeg panowie nie rozumiecie? mwi wcieky.
Zgadza si przespa za dwiecie dolarw.
Jeszcze jedna tajemnicza rybka latajca, wychlunita, stracia blaski i pocza cuchn.
Okazao si, e obawy, dotyczce wyadunku w Veracruz, byy suszne. Molo byo zniszczone,
stanlimy na redzie. Przyjechao wiele mundurw meksykaskich, ci z rewolwerami, to
pewno policja.
Teraz wynurzyli si z dolnego pokadu pasaerowie trzeciej klasy odizolowani od nas przez ca
drog. Komisarz statku krzta si przy nich, wreszcie przyprowadzi do mnie Idk z
Biaegostoku i trzymajc w rku papiery jej tyczce, prosi, bym jej wytumaczy sytuacj.
Bya ona, wraz z komentarzami Idki, nastpujca:
ydzi, ktrzy przed wielu laty wyemigrowali z Biaegostoku, podali Przez biaostock gmin
ydowsk, e poszukuj dla swego pobonego syna panienki z pobonej rodziny ydowskiej.
Wymieniono si fotografami i z Meksyku przysano Idee zaproszenie. Oblubieniec mia
przyjecha z rabinem i dopiero po zawarciu lubu na statku Idka miaa prawo, Juz jako
obywatelka meksykaska, zej na ld.
Do kaduba statku akurat dobijaa szalupa. Siedzia w niej brodaty bi i blady modzieniec w
chaacie i z pejsami. Jaki inny yd w chaacie, to mg by przyszy te, jacy mniej
ortodoksyjnie wygldajc, mczyni i kobiety, to pewno rodzina.
Przy trapie by cisk przybyych kutrw i odzi. d z oblubiecem czekaa. Idka, w
perkalikowej kolorowej sukience wycitej pod szyj w pantofelkach na wysokich obcasach,
patrzya, przegita, w d, przestrze bya niedua,, widziaa ich wyranie. Obserwowaem j
z zainteresowaniem. Usta dziewczyny si zaciy, czerwie warg zwina si, scho waa,
cigna w jedn kresk. Rozumiaem, e to samo robi si z dusza dziewczyny z
Biaegostoku. Wyrwaa si z getta we wiaty, na ktrych drugim kocu czeka j tene
Biaystok i oblubieniec talmudysta, pozostajcy na utrzymaniu rodzicw.
Bosman z Leerdam, sprawujcy na dole porzdki wyadunkowe, znalazszy si przy odzi
oblubieca, wskaza grupie ydw kolorow sukienk. d ich przysuna si na nasz pion.
Mielimy ich tu, jak na doni, widzielimy, jak wznosz a modlitewne, rozjanione twarze.
Dziewczyna zacisna palce na balustradzie. Podaem jej szeciokrotn lornetk Zeissa.
Zobaczya talmudyst na ca soczewk, kady pukiel jego pejsw. Wycigna do mnie
lornetk:
Ja go nie chc, ja go nie chc, ja bd wraca, ja id zamkn si w kajucie, niech pan
idzie rozmwi si, ja go nie chc, ja go nie chc...
Pobiega w d do kajuty. Poszedem do saloniku, w ktrym roztasoway si wadze portowe.
Zobaczyem Francuzk, siedzc midzy dwoma uzbrojonymi policjantami. Nastrj by
sztywny i grobowy. Skoniem si jej,. ale nie mogem rozmawia.
Komisarz statku, i tak zwarzony, na wiadomo, e Idka odmawia wzicia lubu na pokadzie,
zachmurzy si jeszcze bardziej:
.Szyfkarta jest pacona w jedn stron, kto wic zapaci za
jej powrt? Zwrcimy si do konsula polskiego.
Ale urzdnicy meksykascy wytumaczyli, e konsula polskiego jeszcze w Meksyku
nie ma. Istotnie, konsul generalny Marchlewski mia dopiero przyby. Nie ma rady
Idka musi jecha z Leerdam a do Rio de Janeiro, tam jest konsul polski.
To wszystko opnio moje wasne sprawy, a bya jeszcze nadzieja zapa pocig.
Rzuciem si do swych bagay, kiedy wynurknem z nimi, ju nie byo Francuzki,
ju nie byo szalupy z ydami.
Pocig jednak odszed, nie wiedziaem, co robi z dniem. Pojechaem pod
Veracruz, midzy pola ananasw na grzdach, przedzielone yw zieleni
bananowcw. Wrciem do hotelu, wziem najgortsz kpiel potem zimny prysznic,
posypaem si talkiem i wieczorem zszedem do hallu.
Jeszcze drzwi do sali restauracyjnej nie byy otwarte. Wrd osb zekujcych
siedzia komisarz z pikn Kreolk z Kuby. 1_ Dobrze si maj oficerowie
gospodarczy statkw powiedziaem . ewcz przecie gosio urbi et orbi, e ta
przyjemno kosztuje dwiecie
dolarw. Intendent, prekursor Sandauera, rzeko odpali:
__ Marynarzom przysuguje taryfa ulgowa.
__ Co to byo z t Francuzk?
__ Aresztowano j. Czuem, e co mierdzi w tym interesie. Ale nie
przypuszczaem, e a tyle. Baba przed laty zamordowaa i obrabowaa swego
kochanka w Cleveland, bogatego przemysowca. Sza w lata, pewno wola zerwa, a
ona, wida, wolaa to uprzedzi. To tak jak w pokera. Zaryzykowaa kart, na
razie udao si, czmychna z grubszym groszem do Parya. Kiedy ziemia zacza
si jej pali pod stopami, postanowia przedosta si nielegalnie do Stanw
przez Rio Grand (rzeka oddzielajca Stany Zjednoczone od Meksyku, p. m.).
Ameryka nie zna paszportw, mona w niej atwo si zgubi. Ale Francuzi tropnli
si, czeka j na miejscu list goczy. Jechaa pod innym nazwiskiem, ni list
opiewa, rysopis jednak dokadnie ten sam. Nawet myszka na udzie.
No, tu pan mgby by ekspertem.
Puci t uwag mimo uszu:
No, c, nie udao si. Siedzi w wizieniu w Veracruz.
Siedzi tu w wizieniu? Czy nie powinnimy jej odwiedzi?
Pan zapomina, e jestem na subie, e jestem komisarzem Leerdam. Jak by
to wygldao?
Podwoje z hallu do restauracji otwarto szeroko. Podyem za komisarzem i
Kreolk, podszedem do pustego jeszcze kontuaru, popiesznie zamawiaem dwie
zimne kolacje w koszyczku na miasto, owoce, butelk wina. Krtko mwic
wawk.
Takswka zawioza mnie do wizienia. By to gmach z czerwonej cegy z maymi
okienkami. Bya pna pora i miaem sab nadziej, e uzyskam zezwolenie na
rozmow przez kraty. W kadym razie chyba jej dorcz wawk, Wsunem do
koszyka bilet wizytowy.
W kancelarii wizienia przyjto mnie rzeczowo i uprzejmie. Urzdnik W1zienny
skin, bym szed za nim. Wyszlimy innym wyjciem na podwrze. To, co ujrzaem,
wywaro na mnie straszne wraenie.
Podwrzec tkwi midzy czterema trzypitrowymi korpusami z czerwonej cegy, Cay
ten wielki plac by podzielony szeregiem potkw e aznych w jedn i
drug stron. Poty, przecinajc si, formoway
szereg klatek o powierzchni okoo 5 na 5 metrw. Kade dwa rzdy
klatek stykay si z sob i byy oddzielone od nastpnych dwu rzdw wskim przejciem.
W klatkach kbio si jakie pandemonium. Tumy rozchestanych wiedm z rozrzuconymi
siwymi kudami, Murzynki, Metyski (pkrwi murzyskiej). Kwarteronki (wierkrwi), Chinki,
p-Chinki, podindia-nizowane Meksykanki, Mulatki wszystko to, ujrzawszy mczyzn, wpado
w furi, rzucao si na wznak w bezwstydnych pozach, woao charkotem najbezwstydniejszych
sw i gestw. Na niektrych ciaach widniay zrogowacenia fioletowe, biae, brunatne. To
tropikalna choroba skry, Mai de Pintos, w ktrej skr zheblowuje si kawaami wielkoci
spodkw.
Truchlaem na myl, e mgbym trafi w rce tej tuszczy, przypominajcej mityng chimer z Notre
Dam. Ze zgroz szukaem w tym tumie mojej szykownisi paryskiej.
Ale urzdnik szed szybko w kierunku poprzecznej oficyny. Weszlimy na schody, pokryte
puszystym czerwonym dywanem. Na dzwonek na pierw-~ szym pitrze otworzy nam sucy w
kremowym tropikalnym smokingu z czarn muszk. Poprowadzi nas w gb, zapuka, drzwi
otworzya elegancka pokojweczka w liberyjnej ukience z czepeczkiem i mikroskopijnym
fartuszkiem.
Prosz poczeka zaprosia do saloniku pani koczy manicure.
Kto tam? odezwa si wrzaskliwy gos. Z ,,Leerdam? Wwa-lajcie si tu, chopaki!
Siedziaa w sypialnym przy gotowaini, sarong indyjski zsuwa si jej niedbale ze zbyt penych
ramion: w bonneciku ze wstek pompadoui wygldaa razem ze swymi atasowymi
pantofelkami o wielkich pomponach marabout zupenie chez soi*.
Nieco si stropia, ujrzawszy mnie w towarzystwie urzdnika wiziennego, zapewne oczekiwaa
wizyty swego amanta z Leerdam. Ale niezwocznie wrcia do swego swobodnego
sposobu bycia i wycigna upiercienion rk do dzwonka, podczas gdy drug wykaczaa
mani-curzystka.
Kiedy zamawiaa trzy kolacje, radzc si nas nad wyborem win, rozgldaem si ze zdumieniem,
usiujc zrozumie, w jakim znalazem si wiecie.
By to solidny mieszczaski apartamencik o tanich pseudoeleganckich meblach. Kotara
pluszowa zasaniaa okno. Siedzc przy niej, staraem si nieznacznie odchyli fad, ale
Francuzka spostrzega ten ruch:
S kraty, naturalnie s kraty rozemiaa si krzykliwie boj si, abym nie ucieka pa
osw po grach.
Wiec c to znaczy? zatoczyem rk. Z. Przecie mi nic nie dowiedli. I w ogle nie
dowiod. Taki wic trzymany pki nie ma wyroku, moe korzysta z pensjonatu wi-
zSnego. Ale te zdzieraj za to wszystko w czwrnasb. A c to pan
ma za koszyczek?
Obracaem swoj wawk z zaenowaniem.
_ Butelczyn zachowamy - rozemiaa si - a to - zwrcia si do pokojwki -
prosz da tym biedaczkom w podwrku.
__ Ale pani chyba tam i po wyroku nie wsadz? -wyrwao mi si.
Urzdnik tkwi, nie byo miejsca na rozmow.
_ o la la odpowiedziaa, manipulujc swoj dug cygarniczk.
Po raz pierwszy poczuem co w rodzaju podziwu dla jej niespoytej ywotnoci.
Na ciepych morzach.
Przyjemnie jest tapla si w morzu. Zwaszcza w poudniowym morzu, ale przy brzegach. Nie
lubi arogancji morza. Nic nie mam w sobie z cigotek Alaina Gerbault. Z lasw jestem, z
k, nie dla mnie ani gry, ani morze wroga bestia, huczca na czowieka miliardami ton
ywiou.
Co innego plaka grzeczniutka, morzeczko (czy mrzko?) przymilne, lice pity
plaowiczw. A przy tym brzeg morski to nasilona strefa wiekw. Na takich brzegach
najkolorowiej kwieci si ycie i najduej przechowuje si ciepo z dawnych lat.
Rozumiem, dlaczego ludy pchay si ku ciepym morzom. A ja w ich lady.
Tak kiedy dopchalimy si z on w pogoni za socem a do Alicante, w ktrym czekalimy
na statek na Baleary.
Alicante jest to zaktek cakiem zafrykanizowany z lasami palmowymi, z akweduktami, z
paskimi dachami, z berberyjsk ludnoci. Upa by nad upay, algi morskie mierdziay
jodem, moskity ciy, ona walczya z nimi trociczkami. Konalimy od tych trociczek,
dusilimy si pod mos-kitier, statek nie nadchodzi, grozio mi, e si cakiem rozpij z
miejscowym teniente (porucznikiem) dowdc kilkunastu drapichrustowatych onierzy w
starej cytadeli, grujcej czterysta metrw nad Alicante. Wdrapywaem si tam, uciekajc
onie, z wolna zeranej przez moskity i dogorywajcej w trociczkach.
Teniente Fernando w mundurze, pantoflach na go nog, w cywilnej panamie i ze stale
utrzymanym dwutygodniowym zarostem wyazi natychmiast z czeluci fortu z
narychtowan fiask wina Alicante i popijalimy, patrzc w d na mierdzcy port i gwarzc
o mujeres ligeras (kobietach lekkich obyczajw).
Pewnego dnia teniente Fernando spotka mnie podekscytowany: pocz odwala toreadora,
machajc panam, ktra miaa mu by mulet (chusta na byka) i zadajc w prni ciosy
butelk, ktra wyobraaa estoue (szpad) bya bo podniecajca wie: do Alicante
zjeda corrida comica.
W oznaczony dzie przed corrid przyszed po nas sefior Fernandez ogolony jak si patrzy.
Zastanawiaem si, czy na drugi dzie bdzie mia od razu standaryzowan dwutygodniow
brod. Za te wszystkie liczne flachy Alicante podejmowaem go, jak umiaem. Pilimy Xerez
de la Frontiera, wyhodowany gdzie midzy Kadyksem i Sewill, kata-loskie Tarragona,
cikie Riocha z dolin nad Ebro, czternastoprocentowe wina Walencji, pakalimy gorzko, e
czemu to los okrutny kaza nam min si z powoaniem torera, przerabialimy estocada a
volapie (biegnc do byka) oraz recibiendo (czekajc na jego atak), przy czym senor teniente
by espad, a ja bykiem.
ona, zaniepokojona tymi praktykami, usiowaa wyperswadowa nam corrid, alemy si
uparli i zagarnlimy i j na arkanie obowizku i trwogi o zbyt wylewnego maonka.
Poniewa wszystkie brataactwa z teniente odbyway si na migi (jako e poza sowami dla
palcych i restauracyjnymi nic nie umiaem po hiszpasku), wic to, co zobaczyem na
corrida comica, zatkno mnie niespodziank.
Na scen ze zwykymi ceremoniami wprowadzono... ciel, a jako to-readorzy wystpili klowni.
Z biednym zwierzciem przerabiano rytua wszystkich trzech suertes (fazy pikadorskiej,
banderillskiej i espady), kuto go pikami [garrocha), wbijano po kolei trzy pary banderrilli,
krwawicych w ywym ciele.
Toro by niele ju podrosym rasowym byczkiem ze synnych vaca-das (hodowli) ssiedniej
Murcji. Schyla ksztatny eb o maych foremnych rogach i szarowa nieulkle na
drczycieli, ktrzy wyczyniali ba-zeskie skoki. Ten byczek o nieskazitelnie rwnej szyi
lnicej krtk sierci, zgrabnym kopycie, przelicznym spadku karku od rozrosej
klatki:piersiowej ku wskim, dobrze zwizanym kbom by krlewiczem wobec ludzkiej
bezpiecznie zncajcej si gawiedzi. Widowisko cigno si, a biedne zmczone zwierz
zrozumiao, e zblia si nieunikniony koniec, stano bezradnie i zaryczao aonie.
ona si rozpakaa:
Biedne dziecko, on woa ,,m-a-a-m-u-u-u!...
Wystpi klown imitujcy espad, aby dorn z natrzsaniem si krwawice zwierz.
Wwczas, poruszone oninym paczem, wymusoway
we mnie wszystkie wypite wina. Powstaem i, wychylajc si z loy ryknem:
Barbaros, parricidas!...
Wykroczylimy demonstracyjnie po tym pierwszym cielaku (ogem miano ich sze zarn) i
usiedlimy na tarasie restauracji, aby ochon, co pojem do swoicie, wtrajajc litr wina
z lodem.
Czy pan kae poda co z kuchni? zapyta kelner. Mamy wietnie tuczone
kuropatwy. O, prosz wskaza nad moj gow.
Kuropatwa wiszca nade mn bya wcinita w tak ma klatk, eby nie moga si porusza, co
sprzyjao tuczeniu. Chwyciem klatk i rozbiem. Wyzwoliwszy ptaka, poszedem spa. Hotel
by uczciwy i nazajutrz zarezerwowano mi przy niadaniu kuropatw na zimno. Zjadem.
ona bya rozgoryczona i wypominaa mi tragiczne losy Niusia, o ktrym pisaem w Zielu na
kraterze. Byo to prositko zakupione przez kuchark, jak legenda niosa, u kobieciny, ktra
trzymaa prosi wraz z dzieckiem w chaupie.
Rozpieszczone prosi z caym zaufaniem powdrowao za dziewczynkami po schodach na gr
do ich pokoju. Zostao nazwane Niusiem, wystrojone w kokard, dopuszczone do spacerw i
zwierze.
Zapacio niewdzicznoci, rosnc na tg wini. Kucharka pod nieobecno ony i crek
zarna wieprzaka, cigajc ale i gromy na swoj gow i powd wininy na swoich
prywatnych goci, bo nawet mnie zabroniono zje ks.
No dobrze mwi ona tam miae wytumaczenie, e winia rosa, ale tu sam przecie
wyzwolie biednego ptaka, a potem zjade.
Uwaam, e postpiem jak liberator. Jak typowy liberator.
W tym pchaniu si na poudnie chtnie przyjem propozycj Polskiego Radia, aby odby z
Batorym pierwszy jego rejs ze stoczni Mon-falcone pod Triestem przez Dubrownik,
Barcelon, Casablank, Mader, Lizbon, Londyn do Gdyni.
Ju w Warszawie w Galu (linia Gdynia-Ameryka) by cisk. Zastaem sposzonych
urzdnikw pod biurkami i na rodku sali Bel Gelbart (pniejszego kapitana Czajk),
dajc, aby j wzi darmo jako maskotk.
Nie tylko lud morski, ale i liczni turyci pamitaj posta kapitana Borkowskiego, ktry
wwczas obj nowo narodzony statek. Tyle czasu przeszo, tyle zdarze si przewalio od
tamtej epoki, kiedy Kapitan Siedmiu Oceanw improwizowa na gitarze stance w
najniemoliwszych jzykach na cze najniemoliwszych turystw przedziwnych
narodowoci, ktrych zaprasza na soczek (65 procent) do swojej kabiny.
I oto na jakiej uroczystoci polsko-morskiej w porcie Nowego Jorku zabrzmia nade mn lekk
chrypk znajomy gos:
_ Mistrz Wakowicz?
Obejrzaem si nade mn sta... Borkowski. Wypisz, wymaluj, taki sam jak przed
wierstuleciem, kiedymy ruszali w pierwszy rejs1 Batorym.
I Batory wwczas mia motor modszy, i ja serce mniej zmczone. Ale nie Kapitan Siedmiu
Oceanw. Taki sam by zapewne, kiedy przed pierwsz wojn prowadzi statki, taki sam,
kiedy ze stoczni Mon-falcone rusza w pierwszy rejs Batorym, i taki sam teraz, na przystani
Hoboken. Zasuszy si, zakonserwowa i ju chyba taki trwa bdzie wiecznie, po wszystkie
czasy.
Batorym pynem razy sze, z tego cztery razy przez ocean, raz w konwoju torpedowcw
angielskich z Port Said do Terentu i raz wreszcie wwczas, kiedy Batory wyrusza ze
stoczni Monfalcone w swj pierwszy, dziewiczy rejs.
Kapitan Borkowski by zapewne tgim marynarzem, ale na pewno jeszcze lepszym hotelarzem i
propagandyst.
W pierwszym, regularnym ju rejsie, z Gdyni do Stanw Zjednoczonych, zapaa nowiutkiego,
prosto z igy Batorego silna burza morska. \ Wylkli pasaerowie kurczowo trzymali si
rnych uchwytw i co rusz pytali, czy nie czas nakada pasy ratunkowe.
Bujanie byo jeszcze w apogeum, kiedy ju nadszed przez radio komunikat
meteorologiczny, z ktrego wynikao, e Batory wychodzi
z niu.
Kapitan Borkowski, popukawszy w barometr, skombinowawszy, e sztormowa pogoda
si koczy, burkn do Meissnera, pierwszego oficera:
Chod pan do pasaerw,..
Zaraz, tylko kouch zdejm : mwi Meissner.
Nie, tak jak stoimy. I zwracajc si do marynarza: Chlu-nij na nas
po wiadrze wody.
Wwalili si wic, srogie dwa morsy oceaniczne, tak jak byli na mostku w butach
za kolana, w kouchach srogich do pit, w kapuzach morskich, z lunetami na
piersiach, z latarkami u pasw. Szli przez grzdki stremowanych, zbarowanych
paniu, rozchlastujc po dywanach mokro, cinajc blade wiata salonw
mronym strachem.
Wciekby si stary, gdyby zobaczy, e idcy za nim Meissner daje
porozumiewawcze znaki, e ta opera buio to jest pic z elektromontaem Przeszli
tak bary, pogryli si w labirynt korytarzy a do kabiny biskupa
Okoniewskiego.
Ekscelencjo!... zagrzmia Borkowski. Zrobilimy wszystko, co marynarz
powinien uczyni, ale nie rcz za bezpieczestwo statku, jeli Bg si nie
zmiuje...
Tu run, pawic si w ogromnym kouchu, na klczki, srodze cig. nc Meissnera
za sob:
Ekscelencjo, bagamy o modlitw w czas nawanicy.
Wic Pasterz Morski wnet podj mody, jako i niezwocznie poczy, si
uspokaja odmty. Nazajutrz podczas lunchu kapitan uroczycie potwierdzi cud,
ktry si zdarzy na Batorym.
Pierwszy oficer, Meissner, to bya klasa! Nie tylko w tej cruzie Triest
Gdynia, kiedy 620 burujw, wyadowanych grubsz fors, oberao si, pio,
werandowao, flirtowao, byczyo si za wszystkie czasy, kiedy co drugi z nich
to by dygnitarz jadcy darmo, a tacy s najbardziej wymagajcy, kiedy kady
chcia by na mostku kapitaskim, kady uczy Meissnera nawigacji, kiedy
wszystkie paniusie day na wycigi, eby je prowadzi w Barcelonie do
autentycznej knajpy marynarskiej, ale i z apaszami te, w Casablance - do
zakazanej dzielnicy, na Maderze, aby je zwozi saneczkami po wylizganych
kamyczkach z wysokich gr, w Lizbonie, aby im towarzyszy na corrid, w
Londynie, aby im kupowa pieski, a w Gdyni, aby to wszystko nakupione pomaga
szmuglowa. By to Anio Cierpliwoci z dygnitarzami, z paniusiami, a nawet z
pewnym grubasem (hm...), ktry po silnej zaprawie w barze wlaz na maszt, na
grze wytrzewia i za Boga obawia si zle; to bya Przysta Spokoju, kiedy
pewna mateczka, odbywajca podr polubn, podcia sobie yy w ataku
zazdroci; bya to Opoka Pewnoci, kiedy (gdy Batory z Gdyni po tym pierwszym
rajdzie ruszy do Nowego Jorku) dystyngowana dama wszorowaa na sal w kankanie,
a jeden genera drugiemu generaowi w wylewie przyjacielskich uczu rozwali
przy barze na bie express do kawy; byo to wcielone Pewno i Zaufanie, gdy mi
podebra crki na swj Cieszyn, kiedy musiay szwarcowa si do Francji przez
Belgi (bo Niemcy, w odwet za Smtka, odmwiy im wizy przejazdowej). Meissner
to by Sup Ognisty, kiedy si pojawi ze swoj Warszaw w tureckim porcie
Mersin i zabia mnie na Cypr (zaraz potem storpedowano mu t Warszaw razem z
transportem indykw, ktre wiz na Boe Narodzenie do To-bruku).
Monfalcone! Soce i lapis-lazuli; kolorowe sukienki i pleasery
zbawionego tumu turystw. Szeciuset dwudziestu ludzi jadcych w trzytygodniowy
rejs.
Dubrownik figi i wino; winogrona i wino; homary i wino. Kupuj butelk najdroszego wina, na
jakie sta Dubrownik za uczciwe przedwojenne 35 zotych.
Droga do Barcelony. Imieniny Wojciecha Kossaka. Zdrajcy wypchnli mnie, abym trzyma
przemow. Rozczuliem si diabe podkusi, e ofiarowaem ono wino. Quisquis magna dedit,
volu.it sibi magna remitti (kto duo da, radby z tego mia). Wic zaraz si przysiadem do mistrza
z gotow gb. Ale mistrz by nie w ciemi bity da mi wina okrtowego, a moj flaszczyn
przyniaczy dla lepszych goci.
Barcelona... Do tego czasu ju szeciuset dwudziestu luda burujskiego, nagrzanego socem,
pompowanego winem, rozkrcio si, powiedzie mona rozegzio si. eglowalimy pod
znakiem Byrona:
Dzi czas na wino i na kobiety mode Jutro za na kazanie i sodow wod.
Dansingi przecigay si do pnej gwiezdnej nocy.
Zajmowaem oddzieln kabin, co byo przywilejem, ale okazao si dokuczliwe. Byem
oblegany przez znajomych, ktrzy prosili o klucz do kabiny, aby poprawi wosy.
Tylko niech pan nie wraca z godzin.
Tak wiele czasu trzeba, aby wosy poprawi?
Ach, mam tak niesforn szewelur.
Dobrze, zaatw pan t swoj szewelur w cigu godziny, bo i ja kiedy spa musz.
A tu ju drugi sta w kolejce. Okazao si, e z kluczem jest jak z poyczon ksik: idzie
sznureczkiem.
Przymusowo wic leakowaem na pokadzie do biaego rana, tam za byem nachodzony przez
nie takie, ktrymi radzi zaj si Byron.
W wiecu tych wydziedziczonych wtrnych produktw dansingu czuem si jak wojski, ktry to
urzd by, jak wiadomo, urzdem opieki nad samotnymi kobietami, kiedy mczyni oddaj
si dziaaniom bojowym.
Podstarszawe panie wspomagay si intelektem i biadoliy nad gruboskrnoci modziey:
Wie pan, moja przyjacika, taka subtelna, tumaczya swemu chopcu, e kobieta musi by
nie tylko Mesalin, ale i Beatrycze, chciaa go
prowadzi po krgach intelektu. Zgodzi si z tym, e powinno by midzy nimi ycie duchowe.
Na nastpn wizyt przyniosa Baudelairea Przeczytaa o kochankach-kotach. A on powiada,
e od kotw uczy si nie potrzebuje. I e ju przeczytaa Baudelairea, wobec czego...
okropno!...
Chamiejemy, droga pani ziewaem (o Boe, kiedy bd mg pj spa?...)
Ulawszy w ten sposb kilka kropli Pallas Atenie, truchtowalimy ogldnie, intelektualnie pod
otarze Wenus. Paniusie napompoway si samotnie koktejlami w barze, a wino jest
mlekiem Wenus.
Ach, panie Melu (wraz ze skracaniem si nocy Melchior kurczy si w
Mela), dzi po poudniu bdziemy w Barcelonie... Czy zna pan Barcelon?
i
Drugi port morski Hiszpanii... Katedra... Produkcja myda i gliceryny... 760
000 ludnoci...
Ale tym razem to moje intelektualistki miay ochot powiedzie: przeczyta pan,
no to kad si pan do ka... Oczywicie figuralnie. Brzmiao to tak:
Ach, okrty z dalekich mrz,.. Marynarze... (tum je mia...) Spelunki
portowe... (jak, jak, prosz paniusi?). Taniec apaszw...
To raczej w Paryu.
Wszystko jedno ta sama dzika egzotyka. Protest czowieka, rozumie pan,
czo-wie-ka zmczonego strychulcem wyrwnanej cywilizacji.
Robi si ju dzie, klucza mi nie odnoszono, byem coraz bardziej markotny.
No, moemy pojecha na dansing w Barcelonie ziewnem.
Na dansing? spojrzay na mnie z dyzgustem.
Na drugi dzie ali si poeta:
Ale mnie obiegy te baby!... Skar si na pana: e bez polotu, e
proponuje pan wulgarny dansing. e nie ma pan imaginacji. Owszem, czytay pana
ksiki, ale ta sawantka si wyda: Jego imaginacja przypomina skrzyda
strusie: pomagaj biec, nie pozwalaj si wznosi.
A one chc si wznosi? Mylaem, e raczej upa.
Chc, ale si nie przyznaj. Najlepsza jest prezesowa, ta ona grubego fisza ze lska.
Ta z butonami brylantowymi?
Aha... Mwi, e za jak si jedzi, to trzeba wszystko widzie. No nie?
_ Es ist nichts tuichtbaiei als eine Einbildungskrat ohne Geschmack* eka Goethe. Baba
wyrwaa si od ma i puszcza wodze fantazji. A c ta trzecia?
__ Aspazja, ona za nic nie zgadza si na eskapad, ale chce by do
niej przymuszona.
Rozemiaem si. Aspazja, jak j nazywano w Ziemiance, to byo dziewcz przekwitajce, ale
trzpiotowate, nie mogce zdecydowa si, czy ma byc pierwsz naiwn, czy natchnieniem
geniuszw. W rodku tego tkwia Modlitwa Dziewicy (Boe, daj ma...). Aspazja ma ze
mn na pieku, odkd jej zaserwowaem Rousseau: Gdyby wszyscy mczyni mieli sens w
gowie, to kada lilie lettrke (mdrzca si pannica) zostawaaby murowanie w
staropaniestwie.
__ Wanie, ona boi si pana kpin, ale w gruncie rzeczy a piszczy
na jak ryzykown wypraw.
__ Ach, mj Boe jknem tene Rousseau napisa, e intelektualistki s ie Ueau (biczem
boym) dla ma, dzieci, przyjaci, suby i dla caego wiata. Ale dobrze jakem stru,
tak te gsi polec.
__ Eurypides powiedzia wstawi si zoliwie w moje cytaty poeta e nie ma nic tak
zego, jak kobieta za, i nie ma nic tak dobrego, jak kobieta dobra.
Nil desperandum kobieta jest jak konopie: trzeba j tylko od-padzierzy. W danym
wypadku odpadzierzy z ekstrawagancji.
Prezesow i sawantk niech pan sam sobie odpadzierza. Ale As-pazj moe warto
oszczdzi.
Ja ju od Dubrownika widz, e tu pana wzdyma.
Barcelona wrzaa. Byo to przed samym wybuchem wojny domowej i na wszystkich placach
przemawiali mwcy z prowizorycznych skrzynek.
Znuony myszkowaniem po tym czym, co nadcigao, wyldowaem w zabawnej knajpce,
skupiajcej barcelosk cyganeri. Wanie szarowaem, udajc byka z corridy, na
przeliczn dziewczyn, ktra, zaimprowizowawszy kap toreadorsk z szala, z parasolk w
rku imitujc espad, robia zrczne uniki i dziobaa mnie, gdzie popado, kiedy we
drzwiach knajpki zagrzmiao:
Ta karczma Rzym si nazywa! Kad areszt na waszeci...
We drzwiach sta kolega-pisarz, ktremu umknem, pozostawiwszy go obwieszonego
intelektuakami.
S wszystkie trzy w takswce oznajmi grobowym gosem. Strusiu, we orle loty.
Czekaj na pana.
Obejrzaem si z alem na mego rozkosznego toreadora, ale ju prysn. Natomiast wadowa si
za nami do takswki hiszpaski malarz z rozwian grzyw.
Poeta, ktry zarywa z woskiego, informowa takswkarza popiesznie-
Niente dansing... Molto attractivo... Niente cabaretto... Solamente signorine...
Volamo signorine nud... Non troppo caro...
Si... si... bordello zakonkludowa malarz. I szybko poda adres takswkarzowi.
Sawantka palia rezolutnie papierosa, prezesowa falowaa onem, ondulacj i wierkaa butonami,
Aspazja struchlaa.
Na odrapanym przedmieciu w odrapanym domu po odrapanej klatce schodowej wdrapalimy si
przed odrapane drzwi, ktre otworzya otya Hiszpanica w szalu, grzebieniach, z nausznicami, a za
ni cisny si trzy dziewczyny w negliach.
Sawantka ruszya dzielnie poprzez to wszystko, za ni pyna szumic wydt spdnic
prezesowa. Ale Aspazja zapara si w przedpokoju.
Malarz, ktry czu si najwidoczniej zupenie w domu (Hiszpanica mwia mu: Pepito), zrobi
ruch, jakby zamiata przed Aspazja py piropuszem:
Niech si senorita nie obawia. Cervantes powiedzia... Tu stan w pozie, jakby recytowa ze
sceny:
La mu/e/ que se determina a ser honorada entre un exercito de soldados le puede ser. To
znaczy, mademoiselle tumaczy kalek francuszczyzn: kobieta, ktra chce
by szanowana, potrafi by szanowana nawet wrd najwikszej zgrai odakw.
Niente paura! (nie stracha si) wrzasn poeta i poda okrgo rami Aspazji.
Salonik, do ktregomy weszli, by obstawiony zoconymi mebelkami z bambusa.
Na kolana Hiszpanowi wskoczya jaka roznegliowana pikno w niebieskich desusach. Ku
poecie suna inna w rowych. Byem przezorniejszy i w czas zrejterowaem za fotel
prezesowej. Sawantka, nadrabiajc widocznie min, syczaa w stron poety:
Podziwiam gust pana...
Bogu ducha winien poeta rozeli si:
A ktr z tych piknoci radzi mi pani zaszczyci wyborem? lska prezesowa nie poznaa si
na kontuzji warszawiakw:
No, jak ju co, to t...
Poeta popchn wskazan dziewczyn ku matronie:
O, Lesbio Katowicka, o, Bilitis lska, Dyguj Ci kawaek hiszpaskiego kska.
Pierwszy oficer, Meissner, to bya klasa! Nie tylko w tej cruzie Triest Gdynia, kiedy 620
burujw, wyadowanych grubsz fors, oberao si, pio, werandowao, flirtowao, byczyo si za
wszystkie czasy, kiedy co drugi z nich to by dygnitarz jadcy darmo, a tacy s najbardziej
wymagajcy, kiedy kady chcia by na mostku kapitaskim, kady uczy Meissnera nawigacji,
kiedy wszystkie paniusie day na wycigi, eby je prowadzi w Barcelonie do autentycznej
knajpy marynarskiej, ale i z apaszami te, w Casablance - do zakazanej dzielnicy, na Maderze, aby
je zwozi saneczkami po wylizganych kamyczkach z wysokich gr, w Lizbonie, aby im
towarzyszy na corrid, w Londynie, aby im kupowa pieski, a w Gdyni, aby to wszystko
nakupione pomaga szmuglowa. By to Anio Cierpliwoci z dygnitarzami, z paniusiami, a nawet
z pewnym grubasem (hm...), ktry po silnej zaprawie w barze wlaz na maszt, na grze wytrzewia
i za Boga obawia si zle; to bya Przysta Spokoju, kiedy pewna mateczka, odbywajca
podr polubn, podcia sobie yy w ataku zazdroci; bya to Opoka Pewnoci, kiedy (gdy
Batory z Gdyni po tym pierwszym rajdzie ruszy do Nowego Jorku) dystyngowana dama
wszorowaa na sal w kankanie, a jeden genera drugiemu generaowi w wylewie przyjacielskich
uczu rozwali przy barze na bie express do kawy; byo to wcielone Pewno i Zaufanie, gdy mi
podebra crki na swj Cieszyn, kiedy musiay szwarcowa si do Francji przez Belgi (bo
Niemcy, w odwet za Smtka, odmwiy im wizy przejazdowej). Meissner to by Sup Ognisty,
kiedy si pojawi ze swoj Warszaw w tureckim porcie Mersin i zabia mnie na Cypr (zaraz
potem storpedowano mu t Warszaw razem z transportem indykw, ktre wiz na Boe
Narodzenie do To-bruku).
Monfalcone! Soce i lapis-lazuli; kolorowe sukienki i pleasery zbawionego tumu
turystw. Szeciuset dwudziestu ludzi jadcych w trzytygodniowy rejs.
Dubrownik figi i wino; winogrona i wino; homary i wino. Kupuj butelk najdroszego wina, na
jakie sta Dubrownik za uczciwe przedwojenne 35 zotych.
Droga do Barcelony. Imieniny Wojciecha Kossaka. Zdrajcy wypchnli mnie, abym trzyma
przemow. Rozczuliem si diabe podkusi, e ofiarowaem ono wino. Quisquis magna dedit,
volu.it sibi magna remitti (kto duo da, radby z tego mia). Wic zaraz si przysiadem do mistrza
z gotow gb. Ale mistrz by nie w ciemi bity da mi wina okrtowego, a moj flaszczyn
przyniaczy dla lepszych goci.
Barcelona... Do tego czasu ju szeciuset dwudziestu luda burujskiego, nagrzanego socem,
pompowanego winem, rozkrcio si, powiedzie mona rozegzio si. eglowalimy pod
znakiem Byrona:
Dzi czas na wino i na kobiety mode Jutro za na kazanie i sodow wod.
Dansingi przecigay si do pnej gwiezdnej nocy.
Zajmowaem oddzieln kabin, co byo przywilejem, ale okazao si dokuczliwe. Byem
oblegany przez znajomych, ktrzy prosili o klucz do kabiny, aby poprawi wosy.
Tylko niech pan nie wraca z godzin.
Tak wiele czasu trzeba, aby wosy poprawi?
Ach, mam tak niesforn szewelur.
Dobrze, zaatw pan t swoj szewelur w cigu godziny, bo i ja kiedy spa musz.
A tu ju drugi sta w kolejce. Okazao si, e z kluczem jest jak z poyczon ksik: idzie
sznureczkiem.
Przymusowo wic leakowaem na pokadzie do biaego rana, tam za byem nachodzony przez
nie takie, ktrymi radzi zaj si Byron.
W wiecu tych wydziedziczonych wtrnych produktw dansingu czuem si jak wojski, ktry to
urzd by, jak wiadomo, urzdem opieki nad samotnymi kobietami, kiedy mczyni oddaj
si dziaaniom bojowym.
Podstarszawe panie wspomagay si intelektem i biadoliy nad gruboskrnoci modziey:
Wie pan, moja przyjacika, taka subtelna, tumaczya swemu chopcu, e kobieta musi by
nie tylko Mesalin, ale i Beatrycze, chciaa go
prowadzi po krgach intelektu. Zgodzi si z tym, e powinno by midzy nimi ycie duchowe.
Na nastpn wizyt przyniosa Baudelairea Przeczytaa o kochankach-kotach. A on powiada,
e od kotw uczy si nie potrzebuje. I e ju przeczytaa Baudelairea, wobec czego...
okropno!...
Chamiejemy, droga pani ziewaem (o Boe, kiedy bd mg pj spa?...)
Ulawszy w ten sposb kilka kropli Pallas Atenie, truchtowalimy ogldnie, intelektualnie pod
otarze Wenus. Paniusie napompoway si samotnie koktejlami w barze, a wino jest
mlekiem Wenus.
Ach, panie Melu (wraz ze skracaniem si nocy Melchior kurczy si w
Mela), dzi po poudniu bdziemy w Barcelonie... Czy zna pan Barcelon?
i
Drugi port morski Hiszpanii... Katedra... Produkcja myda i gliceryny... 760
000 ludnoci...
Ale tym razem to moje intelektualistki miay ochot powiedzie: przeczyta pan,
no to kad si pan do ka... Oczywicie figuralnie. Brzmiao to tak:
Ach, okrty z dalekich mrz,.. Marynarze... (tum je mia...) Spelunki
portowe... (jak, jak, prosz paniusi?). Taniec apaszw...
To raczej w Paryu.
Wszystko jedno ta sama dzika egzotyka. Protest czowieka, rozumie pan,
czo-wie-ka zmczonego strychulcem wyrwnanej cywilizacji.
Robi si ju dzie, klucza mi nie odnoszono, byem coraz bardziej markotny.
No, moemy pojecha na dansing w Barcelonie ziewnem.
Na dansing? spojrzay na mnie z dyzgustem.
Na drugi dzie ali si poeta:
Ale mnie obiegy te baby!... Skar si na pana: e bez polotu, e
proponuje pan wulgarny dansing. e nie ma pan imaginacji. Owszem, czytay pana
ksiki, ale ta sawantka si wyda: Jego imaginacja przypomina skrzyda
strusie: pomagaj biec, nie pozwalaj si wznosi.
A one chc si wznosi? Mylaem, e raczej upa.
Chc, ale si nie przyznaj. Najlepsza jest prezesowa, ta ona grubego fisza ze lska.
Ta z butonami brylantowymi?
Aha... Mwi, e za jak si jedzi, to trzeba wszystko widzie. No nie?
_ Es ist nichts tuichtbaiei als eine Einbildungskrat ohne Geschmack* eka Goethe. Baba
wyrwaa si od ma i puszcza wodze fantazji. A c ta trzecia?
__ Aspazja, ona za nic nie zgadza si na eskapad, ale chce by do
niej przymuszona.
Rozemiaem si. Aspazja, jak j nazywano w Ziemiance, to byo dziewcz przekwitajce, ale
trzpiotowate, nie mogce zdecydowa si, czy ma byc pierwsz naiwn, czy natchnieniem
geniuszw. W rodku tego tkwia Modlitwa Dziewicy (Boe, daj ma...). Aspazja ma ze
mn na pieku, odkd jej zaserwowaem Rousseau: Gdyby wszyscy mczyni mieli sens w
gowie, to kada lilie lettrke (mdrzca si pannica) zostawaaby murowanie w
staropaniestwie.
__ Wanie, ona boi si pana kpin, ale w gruncie rzeczy a piszczy
na jak ryzykown wypraw.
__ Ach, mj Boe jknem tene Rousseau napisa, e intelektualistki s ie Ueau (biczem
boym) dla ma, dzieci, przyjaci, suby i dla caego wiata. Ale dobrze jakem stru,
tak te gsi polec.
__ Eurypides powiedzia wstawi si zoliwie w moje cytaty poeta e nie ma nic tak
zego, jak kobieta za, i nie ma nic tak dobrego, jak kobieta dobra.
Nil desperandum kobieta jest jak konopie: trzeba j tylko od-padzierzy. W danym
wypadku odpadzierzy z ekstrawagancji.
Prezesow i sawantk niech pan sam sobie odpadzierza. Ale As-pazj moe warto
oszczdzi.
Ja ju od Dubrownika widz, e tu pana wzdyma.
Barcelona wrzaa. Byo to przed samym wybuchem wojny domowej i na wszystkich placach
przemawiali mwcy z prowizorycznych skrzynek.
Znuony myszkowaniem po tym czym, co nadcigao, wyldowaem w zabawnej knajpce,
skupiajcej barcelosk cyganeri. Wanie szarowaem, udajc byka z corridy, na
przeliczn dziewczyn, ktra, zaimprowizowawszy kap toreadorsk z szala, z parasolk w
rku imitujc espad, robia zrczne uniki i dziobaa mnie, gdzie popado, kiedy we
drzwiach knajpki zagrzmiao:
Ta karczma Rzym si nazywa! Kad areszt na waszeci...
We drzwiach sta kolega-pisarz, ktremu umknem, pozostawiwszy go obwieszonego
intelektuakami.
S wszystkie trzy w takswce oznajmi grobowym gosem. Strusiu, we orle loty.
Czekaj na pana.
Obejrzaem si z alem na mego rozkosznego toreadora, ale ju prysn. Natomiast wadowa si
za nami do takswki hiszpaski malarz z rozwian grzyw.
Poeta, ktry zarywa z woskiego, informowa takswkarza popiesznie-
Niente dansing... Molto attractivo... Niente cabaretto... Solamente signorine...
Volamo signorine nud... Non troppo caro...
Si... si... bordello zakonkludowa malarz. I szybko poda adres takswkarzowi.
Sawantka palia rezolutnie papierosa, prezesowa falowaa onem, ondulacj i wierkaa butonami,
Aspazja struchlaa.
Na odrapanym przedmieciu w odrapanym domu po odrapanej klatce schodowej wdrapalimy si
przed odrapane drzwi, ktre otworzya otya Hiszpanica w szalu, grzebieniach, z nausznicami, a za
ni cisny si trzy dziewczyny w negliach.
Sawantka ruszya dzielnie poprzez to wszystko, za ni pyna szumic wydt spdnic
prezesowa. Ale Aspazja zapara si w przedpokoju.
Malarz, ktry czu si najwidoczniej zupenie w domu (Hiszpanica mwia mu: Pepito), zrobi
ruch, jakby zamiata przed Aspazja py piropuszem:
Niech si senorita nie obawia. Cervantes powiedzia... Tu stan w pozie, jakby recytowa ze
sceny:
La mu/e/ que se determina a ser honorada entre un exercito de soldados le puede ser. To
znaczy, mademoiselle tumaczy kalek francuszczyzn: kobieta, ktra chce
by szanowana, potrafi by szanowana nawet wrd najwikszej zgrai odakw.
Niente paura! (nie stracha si) wrzasn poeta i poda okrgo rami Aspazji.
Salonik, do ktregomy weszli, by obstawiony zoconymi mebelkami z bambusa.
Na kolana Hiszpanowi wskoczya jaka roznegliowana pikno w niebieskich desusach. Ku
poecie suna inna w rowych. Byem przezorniejszy i w czas zrejterowaem za fotel
prezesowej. Sawantka, nadrabiajc widocznie min, syczaa w stron poety:
Podziwiam gust pana...
Bogu ducha winien poeta rozeli si:
A ktr z tych piknoci radzi mi pani zaszczyci wyborem? lska prezesowa nie poznaa si
na kontuzji warszawiakw:
No, jak ju co, to t...
Poeta popchn wskazan dziewczyn ku matronie:
O, Lesbio Katowicka, o, Bilitis lska, Dyguj Ci kawaek
hiszpaskiego kska.
Co pan za za wygupy wyczynia bronia si prezesowa, nie z0
wiedzc, czy ma by wdziczna za madryga, o co za pohabienie mioci, co za
pohabienie mioci!... szlochaa Aspazja.
Hiszpanica, wnoszca wermut, postawia tac i wzia gow Aspazji obfite ono e nie ma
si co martwi, e przecie jej przyjaciel nic zego nie robi, to igraszki...
Nastrj si nie klei, nie wiadomo byo waciwie, co robi. Sawantka powiedziaa:
__ jvjo, to moe pojedziemy?
_ Jak to, a rrdzika egzotyka? A protest czowieka zmczonego strychulcem
cywilizacji? Teraz sawantka powiedziaa:
__ Bez wygupw.
Brzmiao to jak Canossa.
Przytomniak-poeta czujc, e szykuje si odwrt, szybko znalaz si
na poziomie:
Aspazjo powiedzia z si niech oni tu zostaj, ja pani odwioz, mylaem, e
jedziemy do kabaretu ga jak najty tu nie dla pani miejsce.
Anio omal upady podnis na niego wdziczne spojrzenie.
Wszyscy idziemy decydowaa sawantka.
Takie co ocigaa si prezesowa. Jak ju przyjechalimy gdzie a na to
przedmiecie...
Zapaciem pospiesznie i oganiaem intelektualistki do wyjcia.
Sawantka jednak w progu saloniku stana i pocaowaa ktr z dziwek w czoo: akt
solidarnoci i wspczucia z ponion kobiecoci.
I alibi na wypadek naszych niedentelmeskich niedyskrecji w Polsce.
Na drugi dzie sawantka traktowaa Bogu ducha winnych mskich aranerw eskapady z min
wynios, majc zaakcentowa ca nisko naszego postpku. Za to Aspazja darzya poet
promiennymi spojrzeniami,
Wieczorem poeta poprosi mnie o klucz od kabiny. Mia poprawi szewelur. Westchnem,
wziem gruby tom i poszedem na leak. Ale z zadowoleniem skontastowaem, e nikt ju,
dny egzotyki, mnie nie nachodzi.
Ale c moe soce i wino! Koran mwi, e w kadej jagodzie winnego grona siedzi jeden
diabe ile diabw siedziao w kadym z nas, kiedymy si zbliali do brzegw Maroka.
Globtroterzy i wszystkowiedze
midzy nami, ktrych wysuchiwalimy przed kadym portem, w powodzi cyfr o sztuce i o
handlu, i o geopolityce uronili sowo Bus-Bir __ i ju ospali i opici turyci nastawili uszu:
Bus-Bir, to by najwikszy dom publiczny wiata, cae ogrodzone miasto, dzielce si na
cztery dzielnice: murzysk, arabsk, ydowsk i aryjsk, gdzie miecio si pono osiemset
prostytutek tych czterech nacji. Bus-Bir ufundowaa wielka spka akcyjna, a duy pakiet
akcji nalea do ministra Loucheur, waciciela ,,Petit-Journal.
Byo wic jasne, e Powstawszy lud ten bdzie cudzooy. (Deu-teronomium XXXI, 16).
Hrabiny i ksine, obficie wkropione w ten tum turystyczny, byy w rozterce. Bo jake to
pomin tak osobliwo. Sam Loucheur, minister zaprzyjanionego kraju!... Choby przez
pietyzm.
Sawantka nabraa wiatru w agle. Uwaga ostrzega poeta znowu zaczyna dryfowa na
nas. Intelektualnie...
Mia Goethe racj:
Wenn geht es zu des Boesen Haus Das Weib hat tausend Schrltt voraus
Tymczasem okazao si, e prezesowa dryfuje na inn ofiar msk Arkadego Fiedlera.
Kiedy przedstawilimy si jej jeszcze w Monfalcone jako Melchior i Arkady, wyda si:
Bez wygupw, czy to dlatego, e mcz (tak wymawiaa) nie mg mi da opieki,
panowie za takie joki mog czyni, nie?
Ale, pani prezesowo, to wielkie imiona, apostoowie Sowiaszczyzny monitowaa
sawantka.
To byli raczej Cyryl i Metody, askawa pani. A my nawet witych patronw nie mamy.
Taki krl Melchior by poganin i choby si powstydzi tego. Kacper i Baltazar dawali
zoto, dawali rwnie cenn myrr, a ten Melchior tylko kadzi...
Takie co zdumiewaa si prezesowa.
Z moim patronem, imperatorem Arkadiuszem, byo o tyle lepiej wypi pier Fiedler
e mordowa eunuchw nadwornych.
Radz pani prezesowej wobec tego rodzaju szczytnych tradycji przyjani si z
Arkadym.
Takie co...
Ale ryba haczyk pokna i teraz, kiedy przycumowalimy do nabrzea w Casablance, Arkady
przycwaowa z rozwianym wosem:
Panie Melchiorze, ju spuszczaj schodni... Wiejmy, bo prezesowa przyssaa si, by j
szapronowa do Bus-Bir. Ojej!...
fen ostatni okrzyk by skierowany w stron pomostu spacerowego,
ktrego^ wylotu ukazaa si prezesowa.
Obejrzaem si za Fiedlerem, ale ju zobaczyem tylko pomykajce
iety. Pomknem za nim, susem jelenim przesadzilimy schodni. Jeszcze nam
migny na szczytach kaduba Batorego wycignite dwie
biae donie i ju pomykalimy zaukami Casablanki, wolni i szczliwi.
Arkady opar si po tym sprincie o wystaw sklepu, ciera pot z czoa:
__ Maluczko, a wsiklibymy.
_ Bernard Shaw twierdzi, e kobieta doprowadza wszystkich mczyzn do wsplnego
mianownika.
__ Pomyle, e przez ni moglibymy upa...
__ Lemy i odtd nigdy nie zniajmy lotu.
Arkady i Melchior, mona powiedzie jak dwa biaopire anioy, jak nowoczeni
Cyryl i Metody, stanli przed bramami dziwnego przybytku. Mur to by srogi t
dzielnic Bus-Bir opasujcy. Czarne Senegalczyki, bagnet na bro, dzieryy
wart w bramie warownej. adna z omiuset dziewczyn nie moga si za ni
wydosta.
Za to wewntrz przybytku byo ich nieograniczone krlestwo. Chodziy po ulicach
nagie lub pnagie. Siedziay po kawiarenkach na kolanach onierzy Legii
Cudzoziemskiej. Cigny bezczelnie na rnorakie cinema-cochon. Bezwstyd niczym
nie maskowany, niczym nie krpowany przelewa si ulicami.
Przypatrz si, jako grzesz mczyni szkaradzie Zazdroszczc na oborze
koniom, bykom w stadzie
Wespazjan Kochowski
Melchior i Arkady, stanwszy do siebie plecami, przewinwszy si ramionami,
nogami odkopujc si od rozbestwionych tyralier prostytutek, stworzywszy w ten
sposb o6ronnego jea, przepychali si z wolna ku wyjciu.
Nagle pomidzy bagnetami Senegalczykw w bramie zajania dostojny pochd.
Okazao si, e nie tylko prezesowa marzya o wizycie w burdelu. Nabra si
legion ksinych i hrabin.
Trudno byo leciwym hrabinom zdoby przewodnika na t eskapad, alici znalaz
si Pan Byway, mocno po szedziesitce, ktry si podj opieki nad tak
ekskluzywnym gronem. Pan ten nalea do tak zwanej ^ptorej szlachty,
skaczcej i nie mogcej doskoczy do penej krwi arystokracji, C wic mogo
by dla niego lepszym wejciem, jak znale si z kup ksinych i hrabin w tak
intymnej przygodzie?
Ujrzelimy szerok bram wypenion po brzegi hrabiowskim czworo bokiem. W
pierwszym szeregu porodku tkwi Pan Byway, z jedne strony majc uwieszon
ksin, z drugiej hrabin. Do ksiny lgna sromotnie przez nas porzucona,
prezesowa, a hrabiny kurczowo si trzy.! maa baronowa, pidziesicioletnia
porcelanowa lala. Za tym pierwszym rzdem widniay trzy dalsze pitki skluczone
ramionami, z imaginacyj. nymi przybicami spuszczonymi na twarz, z
imaginacyjnymi kopiami pochylonymi ku szatanowi dzielny rycerski cuneus
eksplorujcy ldy nieznane w imi wiedzy.
Sawantki ani Aspazji midzy nimi nie byo. Za wysokie progi... Pan Byway,
ujrzawszy, co si dzieje za bram, struchla. Poczu jednak, e oczy przodkw
patrz na niego, e ci przodkowie ka trwa... Poczu si jak kiewski,
przebijajcy si ruchomym obozem warownym przez pohacw. I ku pokrzepieniu
ducha sposzonych hrabin pocz wykada najnaukowszym gosem, jak to naley
bada ycie seksualne ludw pierwotnych, jak trzeba i w lady wielkiego
naszego rodaka Malinowskiego, ktry bada ycie pciowe dzikusw.
Tymczasem tyraliery gamratek, na jedn chwil poraone niezwykym ingresem,
porzuciy atwe utarczki z onierzami Legii Cudzoziemskiej i zwary wilcze
koo.
Pan Byway w tym wszystkim by jak Archimedes zajty li tylko nauk, kiedy
naokoo wyli odacy Marcellusa:
Ellis Havelock, wspczenie yjcy filozof, pisa, e bez elementu
spronoci nie powstaaby i moralna koncepcja.
W tej chwili z kawiarenki wypada maa kudata Arabeczka, wygldajca na
czternacie lat. Przebia piercie odakw Marcellusa i staa sprona do
skoku. Maa, z kudami na oczach, spod ktrych na czole byska bkitno
tatuowany znak jakiego szczepu, z piersiami ju dobrze zarysowanymi i
wywalonymi z rozchestanej koszuli, miaa w sobie tyle z rozjuszonego
zwierzcia, e oczy damskiego czworoboku przywary do jej byskajcych lepiw
jak oczy hipnotyzowanych krlikw.
Pan Byway tylko nie spostrzega niczego, napawa si erudycj, ktr przed
wypraw pospiesznie si naadowa w okrtowej bibliotece:
A Thomas Hobbes zerka na trzymany w rku papierek filozof siedemnastego
wieku, twierdzi, e myl ludzka szybuje rwnie odwanie w witoci, jak i w
spronoci.
Arabeczka przysiada do skoku, hrabiny stuliy si jak kuropatwy, kiedy nad nimi
kry jastrzb.
Coleridge duka Pan Byway rwnie szybowa ,,na skrzydach spronoci.
Dziki krzyk, przechodzcy w gwizd na najwyszej nucie, przeszy powietrze. Jak
kua miotn si biay kudaty kbek Arabeczka wczepia si w punkt
centralny Pana Bywaego, czworobok prysn w jednym mgnieniu oka. Byyby
tam hrabiny sromotnie wyapane i sprawione jedna drugiej, gdyby nie przemona
ch widowiska, ktra utrzymaa pier-e napastniczek na stanowiskach
obserwacyjnych. A byo na co patrze.
Arabeczka posza za taktyk tego kundla w Szkicach wglem, ktry schwyci
za... kort, przej kort, chwyci za nankin, przej nankin... i
dopiero poczuwszy peno w pysku, pocz... targa.
Pan Byway uderzy napastniczk po witokradczej doni, co j rozwcieczyo do ostatecznoci.
Uczuwszy w rku peno, drug pocza operowa koo guzikw, chcc hrabinom ekshumowa
obiekt znany im ju tylko z zamierzchych wspomnie.
Pan Byway pocz si krci, to zacieke, uczepione diabelstwo wirowao za nim.
te toi!... krzycza. Ale tam...
Niech pani wypuci!... kapitulowa, chrypic po polsku bagalnie jak duszony przez psy
zajc.
Ale tam...
Ksina, prysnwszy z czworoboku, pada na moje ono. Obserwowaa ze zgroz wirujcego
Pana Bywaego. Wanie by na nowiu, odwrcony tyem, ale za chwil... Ach, za chwil
ujrzymy peni.
Panie, niech go pan ratuje!... bagaa.
Raczy ksina pani uwzgldni odpowiedziaem z rewerencj e ja sam mam te co
do stracenia. (...Nie dabym, co mam w ptnie, i za sto tysicy zaklina si Wacaw
Potocki).
Na szczcie ju biegli, ju dopadali czarni Senegalczycy w bkitnych mundurach z najeonymi
bagnetami. Oderwali Arabeczk jak wessan pijawk od zwiotczaego tuowia Pana
Bywaego.
We wdzicznych jego suchaczkach obudzia si tradycja matron, ktre opatryway rannych po
bitwie. Nieporzdnie sformowan kup, eskortowan przez bagnety, wywleky zewok
swego przewodnika za bram.
Spoczywalimy na tarasie wielkiego hotelu Mammounia w Marra-keszu, syci wrae po tylu
wyczynach. Podziwu godne, jak szybko te damy zregeneroway si. Objuczone
sprawunkami, jeszcze si podniecay jakimi niesychanymi okazjami. Za p godziny
odjedalimy do portu, skd ruszalimy na Mader.
Jeszcze wpadniemy do sukw (sklepy arabskie), kto z panw zechce da nam eskort?
Popijalimy mocno mroone biae wino, tu za ocienionym tarasem zia ar piekielny, w ktry
by trzeba skoczy. Wida rozebray mnie jednak wyrzuty sumienia z powodu stchrzenia w
Bus-Bir, bo powstaem i (co prawda to nie grzech), z lekka si zataczajc, ofiarowaem si na
chaperona.
Zaraz za krt uliczk na placu Diema-El-Fua poczynay si suki. Szo si midzy nimi alejk,
pokryt mat, przez ktr szyo soce. Idce panie, kupcy siedzcy w kucki i pijcy zielon
herbat mitow albo palcy nargile, osioki przeciskajce si z partiami towaru wszystko
byo w soneczne prgi.
Weszlimy do ktrego z sukw i podczas kiedy damy wpady w furi targowania si,
rozsiadem si na zydlu inkrustowanym perow macic i siorbaem z maych fiianeczek
piekielnie czarn kaw, ktr mi nalewa gospodarz. Wodzc wzrokiem dosy mtnym po
wntrzu sklepu, zawadziem nim o dug strzelb w arabskim stylu, to znaczy obficie
ornamentowan mas perow i o fantastycznym profilu kolby. Takimi strzelbami wywijaa
pdzca na rumakach fantazja, rodzaj arabskiej digitwki.
Ile za to? spytaem sennie.
Gruby kupiec ju by przy mnie, ju ociera flint z kurzu, ju si zaklina, e ten jedyny
egzemplarz dosta mu si przez istny cud, niemal za darmo po zmarym szejku. Ile zechce?
O, on wie, co to s Polacy. O, Polakom nie mona da byle czego. O, on tu nawet (to mwic
roztwiera ksig safianow) ma wiadectwo od swego najlepszego przyjaciela, grafa
Cydzika. Co on chce za to? Tylko tyle, ile sam zapaci: tysic frankw.
Troch mnie to poruszyo. Tysic frankw, o ile pamitam, byo to dwiecie zotych. Za
takie cudo? Moe bym ju mu da te tysic frankw, co odtargowawszy, gdybym
, mniej wstawiony. Ale nagle jakby chmura nieprzytomnoci podniosa SL we mnie, a z ni
pijacka zoliwo.
__ Dam ci dziesi frankw, Ozdobo Wiernych.
Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu tusty Arab odjecha jak wirujcy huczcy bk w drugi
koniec sklepu. Rce wyrzucone w gr wskazyway zgroz, przeraenie, osupienie. Damy
chwyciy go w obroty.
Zapadem w nirwan, z ktrej przebudzony zostaem zbliajcym si buczeniem, kupiec-bk
sun do mnie:
Dla pana, jako dla Polaka, osiemset frankw.
__ Pitnacie frankw.
Pantomima powtrzya si.
Cwierkot damski i gardowe zaklinanie si kupca wzrastay, bo wskazwki zegara si posuway.
W trakcie tego nalecia na mnie z pi razy, coraz zniajc cen. Osdziem, e doprowadzi
mnie do ruiny, jeli bd dodawa po pi frankw, wic dodawaem po cztery, po trzy lub
dwa. Kiedy damy wychodziy, dopchn mi jednak, bestia, do dwudziestu piciu, na czym
zerwalimy stosunki nieodwoalnie i stanowczo.
Kiedy wychodzilimy, tkno mi co w plecy. Odwrciem si i zobaczyem, e Arab ofiaruje
mi to cudo po zmarym szejku. Wemie te dwadziecia pi frankw, bo maj wanie wito
A-Id, As-Saghir, w ktrym daje si prezenty przyjacioom. On wic mi daje flint jako
prezent, a ja mu daj te dwadziecia pi frankw jako prezent jego creczce. Ale prosi,
abym zawiadczy jego gocinno i wielkoduszno w safianowym albumie, w ktrym
wpisuj si najwiksi tego wiata, o tu, obok wpisu grafa Cydzika.
Istotnie, zobaczyem napis zamaszystym pismem:
Rodacy, nie dajcie si wykiwa, jak ja si daem, temu cwaniakowi. Dopisaem si rwnie
zamaszycie:
Cydzik, jeste pomszczony... Na tarasie flinta wzbudzia zachwyt.
Och powiedziaem niedbale nie chce mi si z tym wlec, mog ustpi za sto
pidziesit frankw.
Mao mnie nie rozerwali: ,,Ja pierwszy zauwayem..., ,,Ja pierwszy Prosiem..., Ja..., Ja...
Uamaem zapak, szczliwiec, ktry wycign los, zapaci sto pidziesit frankw i porwa
flint w objcia. Do odejcia autobusu byo dziesi minut popdziem z tarasu, wpadem
do suku, pooyem sto pidziesit frankw na ladzie i zaordynowaem sze karabinw,
najwidoczniej cudem rozmnoonych po mierci walecznego szejka (jak po- mnie
poinformowano, jakie miasteczko w Bawarii produkowao te
strzelby systemem tamowym, uywajc jakiej kalkomanii imitujc inkrustacj; naturalnie z
takiego karabinu nikomu nie udao si Wy strzeli).
Wpadem przed hotel z narczem strzelb, kiedy ju wszyscy siedzieli w autobusie. Nabywca
pamitkowego karabinu synnego szejka zzielenia Inni nabijali si z niego, szczliwi, e
wycignli zapaki z gwkami
No, zobaczymy, kto si bdzie mia ostatni w Gdyni na cle Z trem zbliaem si do
brzegw ojczyzny, przeuwajc w sobie pouczenia Reja:
Nadobna to rzecz do cudzych krajw si przejeda, a tam si ukaza byle nie tylko z
poskoczki, z perfumowanymi rkawiczkami, z pstrymi kabatki do domu przyjeda.
Co tam kabatki!... Cay arsena wioz.
W Gdyni na cle nie daem nikomu tkn moich flint, sam je niosem. Celniki rzuciy si jak
kruki. Poprosiem o dyrektora ce.
Panie dyrektorze, czy wwz antykw do Polski, jednym sowem wzbogacenie kraju o
dziea sztuki, jest obciony cem?
Ale gdzie tam, ale nie, panie redaktorze.
Kiedy przyjechaem do Warszawy, jeden karabin daem memu lekarzowi, jeden architektowi
Tooczce, ktry budowa mi will, jeden memu adwokatowi, Stasiowi wicickiemu (patrz
w Zielu zgadywanki z Trylogii). Musz lojalnie wyzna, e Tooczko przyj dar z min
zagadkow, ale lekarz kupi za tysic zotych wschodni modlitewnik, aby mie to, na ktrym
zawiesi bezcenn orientaln flint szejka. U Swicickiego w latach okupacji Niemcy zrobili
rewizj, znaleli bro. Powiesili go na Pawiaku. Jeli mj dar odegra w tym jak rol
byaby to najstraszliwsza z grotesek.
Na razie na przystani podsunito mi mikrofon. Wyraziem gbokie przekonanie, e podre
ksztac.
Turyci generaa Sikorskiego.
Wiele si ldw zdeptao, wiele si krajw obeszo,
a ziemia wci bya polska pod kad oniersk podeszw!
Wadysaw Broniewski.
Turyci generaa Sikorskiego.
Andrzej!... idc ulic Tel-Awiwu nagle natknem si na dwumetrowego dryblasa, mego
siostrzeca. Skd ty tu? _ Przez Wgry. _ Gadko poszo?
Waciwie tak. Szlimy przez Sowacj, gdzie byy niemieckie komendantury, alemy si
przeliznli na Wgry. I Wgrzy nas zapali.
No i co?
Eee, oni tak samo nie cierpi Niemcw, ale si ich boj. Wic dali nam wina, krzyczeli Eljen
LengyeH, ale tumaczyli si, e nas przepuci nie mog. Nie wydadz nas Niemcom na
granicy, jak maj rozkazane, ale dopilnuj, ebymy poszli z powrotem. Jako odstawili nas
na granic i dopilnowali przejcia.
No i co?
Przesiedzielimy w krzakach i poszlimy z powrotem. I znowu nas Wgrzy zapali.
No i co?
Eljen Lengyel! nie krzyczeli, wina nie dali i odstawili z powrotem.
No i co?
Posiedzielimy w krzakach i poszlimy znw, i znowu nas zapali.
Ach jej! No i co?
Wina nie dawali, nic nie piewali, tylko dali po mordzie. Odstawili nas i powiedzieli, e jeli
jeszcze raz nas zapi, to wydadz Niemcom.
No i co?
Posiedzielimy w krzakach...
Dalej.., chodzia czapla po desce. Jak w kraju do znudzenia opowiadano sobie o ucieczkach we
wrzeniu, tak na emigracji jak kto szed przez jakie zielone granice.
Dziwne to byo wojsko ci ,,tury Sikorskiego. Po raz pierwszy
Zo baczyem ich w wikszym skupisku w pustyni irackiej. Niemoliwy
upa Przy tym jak mi si skary jeden dzielny wojak peci nie
ma A ta, co jest, dwie kobiece kompanie transportowe, ywcem obstawiona
przez oficerw.
Transportwki byy tak osaczane, e, biedulki, nauczyy si nie tylko
rzemiosa szoferskiego, ale i szoferskiego jzyka, inaczej by nie day rady.
Zdarzyo si, e jecha naczelny chirurg, genera Szarecki; zobaczy ciarwk,
spod ciarwki wygldaj ydeczki kierowczyni wlaza pod wz, co poprawia.
Grzeczny staruszek kaza zatrzyma samochd, przechyli si do yde-czek i pyta:
Moe pani mona w czym pomc?
Od...l si, ty ...synu posysza spod wozu. Co mia robi? Od-jecha.
Tote z radoci przyjto wiadomo, e pojedziemy do Woch. Z tego powodu Adolf
Czybygdyby- (bo i pod takim pseudonimem pisywaem) w artykule pt. Jak
faktycznie bdziem w zimnem woskiem kraju, tak oto bedekerowa wojakom:
Pewno wleziem na te woskie nkie, jak mrweczka na Telimen od trzewika.
Faktycznie to nic szczeglnego nie przyuwaaray w tem Apulijskiem trzewiku:
kamienie jak cholera i owce na nich. Znowu, znakiem tego, bdzie baranina na
oju dwa razy dziennie i nie byo co pyrga ile tam kilometrw.
Ale wolnego... Doczekamy si np. miejsca postoju w takim Sorrento. Bo to ju
niedaleko, zaraz nad kostk tej woskiej nogi. Co to zawsze w gramofonach si
darli: Wr do Sorrenty i wr... On jej to i sio, a ona nic, tylko eby do
tej Sorrenty wraca.
O co si rozchodzi, paniusiu szanowna? On nie wrci, bo da dba ze swoj
luftwaf, my na jego miejsce przyszli caem Korpusem.
Z Sorrenty dawa bd przepustki na Capri, wyspa od brzegu 45 minut, ale
rzyganie przy przejedzie obowizkowe. Tam w Marina Grand mieszkaj hrabiowie i
we wogle for oiiicers only, ale po drugiej stronie wyspy jest Marina Piccola,
a tam znowu u Rybaka Giovanniego przespa si mona. 1 jest od afrykaskiej
strony, to czasem nalatuje sirocco taki makaroniarski hamsin w tem zimniejszem
kraju raj iracki przypominajc.
Wochy jest nard muzykalny, nie mona powiedzie, i kaden jeden z katarynko i
z morsko winko chodzi i rozpoznanie na zakochane kuchty robi.
Tak, piewajcy, pojedziemy dalej, Wezuwiusz nam bdzie pichci, on te, stary
dziad, rad jest, e ocala, bo go amerykascy lotnicy bombami uskuteczni
kombinowali.
W Neapolu to si wszyscy zapiszemy na czonkw Towarzystwa Archeologicznego.
Jest tam przy muzeum taka Camera Pornographica. Taki Pompeja-czyk ze swoj good
tnadam rne sztuki odstawia, a tu go zasypao, crzy-suszyo i ogldaj go po
dwch tysicach lat. A wpis do towarzystwa* nie droszy od biletu do kina.
Znakiem tego kaden jeden archeologiem zostanie. W tej kamerze przed wojn
nadybaem polsk par, odbywajc podr przedlubn. On jej pokazuje zamazan
paskorzeb, gdzie Pompejczyk sdziego odstawia: wsadza do kozy. To ona pyta:
Gdzie to? Gdzie to? To ja palcem poprowadziem po rzebie: ,,O, tu, prosz
pani. Mylaem, e tego faceta naga krew zaleje.
Tylko dla oficerw.
Co prawda, sam Czybygdyby dosta si do Woch pniej ni jego czytelnicy. Leaem bowiem
szedziesit kur w szpitalu w Cassasin.
W szpitalu tym dawano na obiad p kury gotowanej i na kolacj drugie p kury. Zamiast bawi
si tam w jakie indywidualizowane diety. Nawet nie protestowalimy po ojowym misie
baranim, dawanym nam w witek i pitek na Bliskim Wschodzie. Ale apiduchom, pytajcym, jak
dugo jest si w szpitalu, przypinao si atk, odpowiadajc, e tyle to a tyle kur.
Ja tak przeleaem swoje szedziesit kur przez Tutenkamoniaka, z ktrego sobie zakpiem nad
jego grobowcem w Luksorze. Facet ze zot brdk w waek zwinit, wiadomo, by mciwy, ca
ekspedycj lorda Carnarvona wytraci, to i na mnie si mci ju dojedajc do Kairu miaem
gorczk i nie chciaa ustpi w aden sposb.
Gorczka bya maa, ale staa. I w ten sposb zdezorientowane api-duchy zapakoway mi do
szpitala.
Szpital i wizienie to najmilsze miejsca, jakie w yciu pamitam (naturalnie pod warunkiem, e
w wizieniu nie daj wycisku, a w szpitalu nie jest si chorym). Bo w obu tych instytucjach odcity
jest od czowieka czas i zmaganie si z jego terminami. S szachy, jest ksika 1 Plegiwanie. I nikt
niczego nie wymaga.
Ssiad na ku obok, podporucznik rezerwy, z cywila telegrafista z Baranowicz, ksiek
nie uznawa, hodowa konwersacji: Panie redaktorze, a czy pan bywa w Zaostrowieczu?
Nudzi jak cholera!,..
Nie jestem adnym redaktorem obcinam i staram si wrci do gazety.
Podporucznik zacuka si; zrozumia, e uczstowa mnie zbyt niskim stopniem.
Przepraszam, panie re... panie mistrzu. Kapitalny facet!..,
Mistrzem to ju przestaem by od p roku mwi srogo. Pan porucznik nie czytuje
rozkazw do Korpusu: inaczej by wiedzia e z mistrza otrzymaem awans na wieszcza.
Przepraszam, panie re..., panie mi..., to jest... panie wieszczu.
- Ucieszony, wrciem do lektury, ale podporucznik u w sobie wiadomo o nie znanym mu
stopniu subowym i wreszcie, nie mogc pokona rozpierajcej go ciekawoci, spyta:
Przepraszam najmocniej, panie re..., panie mi... to jest panie wieszczu. A czy pan wieszcz
moe jeszcze awansowa?
Tak, mog, na wieszcza narodowego. Ale po to trzeba by najmniej dwa lata w stau
wieszcza.
Tu kapitan, lecy po drugiej stronie sali, hukn:
Panie poruczniku, ale wieszcz Wakowicz jest tylko wieszczem p.o. To znaczy jest wieszczem
czasu wojny, nie za wieszczem suby staej.
Interesujc dyskusj przerwao wejcie przelicznej modej siostry, do ktrej wzdycha cay
szpital. Siostrzyczka przysza postawi baki staremu majorowi. Cay szpital z naboestwem
obserwowa jej lekkie ruchy, jej zrczne rczki, ktre po zdjciu baniek robiy lekki masa. Major
czu si bohaterem chwili i rozkosznie posapywa.
Teraz nastpi obchd sali przez lekarza. By to mody lekarz, peen zachwytw dla literatury,
niemoliwie szantaowany z tego powodu przez wieszcza czasu wojny.
Panie doktorze, kha... kha..., oj, jaki mam ciar na piersiach. Doktor zalterowa si.
Najwidoczniej Tut-ench-Amon przeszed z pozycji biernych na czynne.
Moe by tak baki? zasugerowaem.
A, dobrze, przyl panu siostr wieczorem.
Sala obserwowaa t rozmow jadowicie. Wszyscy rozumieli, o co chodzi.
Wieczorem wkroczya siostra, zwana przez jednych andarmem. przez innych po prostu
mopsem.
Komu baki?
To panu porucznikowi powiedziaem pospiesznie.
Ale ja wcale adnych bankw nie prosi mj telegrafista zaciga kodr pod brod.
240
ferpliwo sali wyczerpaa si. Jednym gosem huczaa, e te baki wieszcza. Mops zajrza w
skierowanie: tak jest, moje nazwisko stao
jak w. Bez adnych ceregieli zdara ze mnie koszul, wrzepia
dwanacie
krutnych baniek, siedziaa czekajc, a dobrze nacign. Potem paskudny
bsztyl pozrywa raz... dwa... trzy... dwanacie, ani pomyla o adnym masau
i odmaszerowa.
Na sali uciecha bya nieludzka.
Wtedy zgniewaem si na szpital i zameldowaem, e jestem zdrw. Kiedy tylko
znalazem si... na Batorym, ktry wiz rnych zapnio-nych do Woch, kiedy
tylko znalelimy si na morzu gorczk jak rk odj. Odczepiem si od Tut-
ench-Amona.
Trzeba, e razem jecha i w doktorek, ktrego terroryzowaem. Przyszed do
niego jaki podpukownik ze strapion min. Okazao si, e przed odjazdem z
Port Saidu kupi w aptece laxatit, a potem na przystani jaki arabski przekupie
wrzepi mu soik z pigukami rzekomo uformowanymi z roztartej muchy hiszpaskiej
plus jochimbina plus zioa jakiego derwisza. Wszystko to miao znakomicie
wzmaga zdolnoci mskie, co wobec perspektyw na signoriny, o ktrych dochodziy
ju do nas legendy, nie byo bez znaczenia.
Nie dziwi si wcale prostodusznemu podpukownikowi, ktry gdzie z
prowincjonalnego garnizonu trafi w nastaa przez tysice lat skomplikowan
kultur Wschodu, e da sobie zawrci gow. Byem wicej od niego oblatany po
wiecie, a przecie w ruinach Luksoru jaki derwisz przekona mi, e na cae
ycie zrobi mnie nieczuym na ukszenie mij i skorpionw.
Kiedymy z zadanej przez niego sumy stu funtw zeszli i ugodzili si na trzy
funty, znalaz w ruinach skorpiona, posadzi mi go na rce; przyjemne
zwierztko, podczas kiedy mrucza zaklcia, manewrowao mi nad rk trujcym
haczykiem ogona, miarkujc, wida, jak najlepiej i.wksi. Prb jednak
wytrzymaem dziarsko i jestem ju na skorpiony unieczulony. Nastpnie derwisz
pocign nosem, powiedzia, e czuje mij, po chwili wycign j spod gazw
i chcia owin dokoa mojej gowy. mijsko rozsyczao si i z pyszczka jej
szybko lata jzyczek jak czenko w maszynie do szycia.
Zaamaem si, prasnem pazem o ziemi, no, ale trzy funty honorowo
wypaciem.
Biedny podpukownik mia kopot: obie flaszeczki wyglday tak samo.
Nasz doktorek bezradnie je obraca. Poradziem, aby z jednej z nich dac piguk
kundlowi okrtowemu i zaobserwowa, jak stron pocznie reagowa.
Wochy okazay si dla peci miejscem katastrofy. Byle telegrafi z Baranowicz
mia tu za puszk konserw w miastach wielkich, odcitym od dowozu ywnoci
dziewczyny dugonogie, jaspisookie, e zapoycz si u Broniewskiego, a na
dodatek same hrabiny. Mog z dum wiedzie, e nikt tak nie wykorzysta
tego dobra boego, jak Polacy C bo za oferma przy pci piknej by
najznamienitszy lord w porwnaniu z naszym Jasiem!... Ju kiedy pierwsi Polacy
pojawili si w Anglii tameczna ludno eska zgorzaa na to caowanie rczek,
na to zamiatanie piropuszem, na to cieranie pyu spod stopek. Anglicy,
przyjedajcy na urlop, kaleczyli jzyk udajc Polakw, ale co tam mogo pomc
tym niedojdom. Przy tym mieli na sprawy sercowe zapatrywania dziwnie
utemperowane. Opowiada mi jeden oficer, cieszcy si wzgldami pewnej
matki, e jej m zaprosi go na jednego^ i przy okazji wrczy mu
zawinitko... z piam, ktr zapomnia polski wojak. Po czym wypili po drugim
gbszym z wielkim rozrzewnieniem.
Kiedy przyjechaem do Anglii, zatrzymaem si w Dover. Znajomy mj wrci z
rozprawy sdowej. Wytoczy j Anglik Polakowi, ktrego przyapa w sypialni.
Polak ratowa si skokiem przez okno i spad na dach Oranerii. Anglik skary
o ponowne oszklenie, co w warunkach wojennych byo uciliwsz strat ni utrata
maeskiej wiernoci.
Tak wic we Woszech ldowa krlewski szczep piastowy silny, zwarty, gotowy,
ktry na rodzime krtkonogie, szerokobiodre, obfitoone pestki patrzy nie
chcia.
Bidule mciy si, jak mogy. Sam widziaem, jak grupka onierzy czatowaa na
auto-stop. Jechaa dziewczynka z kobiecej kompanii transportowej puciutk
ciarwk. Wychylia si i krzykna urgliwie:
Niech was Woszki na rzsach przewioz!
Wida tak si gorzko odbiy zachwyty nad rzsami Woszek.
Byli nawet frajerzy, ktrzy pakowali si w zwizki maeskie z Woszkami nie
bez przykrych niespodzianek. Czasem podpici koledzy ciskali wylewnie onkosiw:
Teraz bdziemy szwagrami-Okazywao si, e w jakiej maej miecinie
maonka bya powszechnie znana i cay garnizon imia si za
szwagrw.
Z kolei Woszki mieway rozczarowania. Bo kaden jeden adept stanu maeskiego by jak nie
hrabi, to w kadym razie wacicielem dbr, przy
czym chtnie pokazywa paac przodkw. Zdarzyo si, e dwie
Woszki byy zdumione, e paace ich narzeczonych s takie podobne. Nic dziwnego w
obu wypadkach byy to fotografie Belwederu. Kiedy wic rodaczki zostay sromotnie
opuszczone, na uwolnione pozycje poczli si wkrada Anglicy.
Dwumetrowy blondas, podpukownik Griffith-Jones, cznik brytyjski przy Korpusie, zarczy
si z Krysi Broniatowsk, ma, yw jak skra
czarnulk.
Krysia zaprosia mi, abym j prowadzi do otarza. Przedtem naleao zaatwi pewne
formalnoci. Pojechaem autem Griffith-Jonesa z on i z modymi do odpowiedniego
urzdu. Griffith-Jones zosta przy aucie, bo we Woszech kradziono auta nagminnie.
Ksidz, ktry zaatwia formalnoci, coraz to stawia pytania, na ktre mg odpowiedzie tylko
pan mody. Dyrdaem po niego raz po raz z drugiego pitra, raz po raz cybaty Jones sadzi w
te i we wte cztery pitra.
Ksidz, ktry wyszed z kacetu, zapewne nie by cakiem w porzdku z wadzami umysowymi.
Najprzd nie chcia uwierzy, e Krysia, kt-rmy znali lata przed wojn, nie jest matk,
bo nie bylimy z ni w Rosji, a tam mogo si co takiego zdarzy i nawet sama panna
moda nie pamita.
Potem zada danych, kiedy by bierzmowany Griffith-Jones (ktry by katolikiem).
Zdecydowaem si nie lecie po niego i mnie poinformowaem:
27 lipca 1936 roku.
Obie panie spojrzay na mnie ze zdziwieniem.
A gdzie?
W hrabstwie Yorkshire.
Ksidz zapisa i byo po krzyku. Spojrzaem triumfujco na kobiety, kiedy nagle zauwayem, e
ksidz zapala wiece i stawia krzy. To zna-CZY stwierdzi zeznania przysig. Przyzna
si do kamstwa to obali szczcie modej pary (bo przecie na to, e nie byem w Rosji 1
nie obserwowaem w niej dziejw panny modej, nie pomogoby i sprowadzenie Jonesa na
gr).
Przypomniaa mi si pewna wycieczka prasowa na Woy. Odwiedzi-ismy Poczajw
klasztor prawosawny z obrazem cudami syncym.
a nasze przyjcie zdecydowano si odsoni ikon. Podchodzilimy do lei
szeregiem midzy szpalerem czarnych mnichw. Jako prowadzcy
wycieczk szedem pierwszy.. Pomylaem, e kanony katolickie nie rni si od
prawosawnych, e cudowne obrazy na pograniczu dwu zasigw kulturalnych strony
wzajemnie uznaj, e naley okazywa cze symbolom mniejszoci narodowych,
niezbyt wygodnie si czujcych w ramach pastwa. Wic zrobiem znak krzya i
dotknem ustami lewego dolnego rogu ikony.
Wszyscy mnie naladowali.
Ostatni dosta si w matni may drobny Singer (Regnis) wsppracownik pism
argonowych, autor ksiki Moje Nalewki.
Zobaczyem, jak miota si midzy dwiema cianami czarnych ogromnych mnichw.
Posuwa si coraz bliej ku ikonie, nie byo ju wyjcia. Pomacha wic co po
piersi, co miao naladowa egnanie si, i ucaowa ikon.
Z tym samym uczuciem determinacji podniosem dwa palce i uratowaem szczcie
modej pary.
ona jednak bya przygnbiona jawnym krzywoprzysistwem. Tote mona sobie
wyobrazi, jak odetchna, kiedy Jones, spytany w drodze powrotnej, czy
bierzmowa si i gdzie, odpowiedzia, e owszem, bierzmowa si i... w
Yorkshire.
Skd panu przyszo do gowy to hrabstwo?
Mielimy winie tej rasy, nic innego na razie nie mogem wymyli.
Starsze panie napominay:
Tylko niech pan pamita, nie pieszy prowadzc mod do otarza; bo zawsze
lec jak po ogie, a to przecie bardzo solenna uroczysto.
Po tej uroczystoci wyraay swoje zadowolenie:
wietnie to wyszo. Starszy siwy pan i ona, filigranowa brunetka... tak
dostojniecie szli.
A bo ja, prosz pa odpowiedziaem ywo, pochlebiony uwagami w duchu
sobie nuciem: ram... tam... tatam... trara... rarara-ra ram ta ta tam... I
dziki temu trzymaem wolne tempo.
Ale to marsz aobny/Chopina!
Odznaka broni, panie generale.
Jakiej?
Kaczka dziennikarska.
Biedne pesteczki! Ile wwczas nayka si musiay nieprzyjem-oci! Gorszono
si, e nad ranem widzi si je ostatecznie wyemablowane. Nawet pismo W Imi
Boe wystpio z artykuem gromicym.
Bvo to uoglnienie krzywdzce dla ogu, tote domagano si od Ochotniczki,
aby zaprotestowaa.
Siedzc w kasynie oficerskim przy jednym kocu dugiego stou, zauwayem, e
siedzca na drugim kocu kapitan Naglerowa, redaktorka Ochotniczki, strzye
uchem na te rozmowy.
Naglerowa nie moe wystpi z protestem informowaem, udajc, e jej nie
widz.
Dlaczego?
Imi Boe ma j w rku...
Szedziesicioletnia Minia Naglerowa, widziaem, e zmienia si w such.
Bo maj jej fotografi jeszcze z Rosji, z Kirgizem w stogu siana...
Ja wypraszam sobie twoje wieczne gupie arty!... porwaa si Minia.
Ale i ja mam ciebie w rku.
Tak si zdarzyo, e tego dnia rano zapukaem do pokoju Naglerowej; nikt nie
odpowiada, wic wszedem; pokj by pusty, tylko na porczy krzesa wisiaa
przygotowana dzienna koszulka rowa w bkitne kwiatki.
Chcesz dowodu? Prosz, niech panie sprawdz, e ma row koszulk w
bkitne kwiatki.
Minia obraaa si straszliwie, ale nie na dugo. Kiedy wysza jej ksika
Ludzie sponiewierani, przyniosa mi egzemplarz.
Czy to o twoich czytelnikach, Miniu?
Wobec tego daa mi dedykacj, w ktrej stao o niewyparzonej gbie.
Na przyjciu po lubie te ojcowaem godnie w swoim mundurze, gdzie nad
dekoracjami powiesiem na podwjnym acuszku bardzo roz-wrzeszczan kaczk
znoszc jajko.
Genera Anders, ktry przyby na przyjcie, spyta:
Zdaje si, e znam wszystkie odznaki polskie i angielskie... C to wic za
znak?
Tak czy owak, kiedy wojna skoczya si, woskie hrabiny przestay by ase na
Polakw, a ci znowu zaczli myle o przyszoci. Naleao si przeprosi z
Polkami.
Wracajc do hotelu, zastawalimy raz po raz na ku ony rozpostarty welon. To kolejna
kandydatka, ktrej ona matkowaa, miaa przyj Przebiera si do lubu.
W rok potem, kiedymy si znaleli w Londynie, posza druga seria zaprosze na rodzicw
chrzestnych.
Ale wwczas zwalia si nam na gow fura kopotw.
Mj status w wojsku by zabawny. Poniewa Ministerstwo Wojny w rzdzie
emigracyjnym nie chciao zatwierdzi mego statusu korespondenta i poniewa wiek
i stan zdrowia nie kwaufikowa mnie do suby woskowej, wic, abym mg si
znajdowa przy wojsku, wykombinowano mi status urzdnika
wojskowego na cywilnym kontrakcie. Taki urzdnik mia prawo do
munduru z szar zimnego majora, to znaczy dystynkcj na
patkach konierza, gdzie pod podwjn beleczk tkwia gwiazdka, podczas
gdy u regularnego majora tkwia nad. Nie chciaem by majorem do
gry nogami, chodziem bez odznak, wojsko mnie znao. Ten status
wolontariusza przysugiwa ju Zagobie.
Wszystko byo dobrze, a skoczya si wojna i Korpus przetransportowano na
zdemobilizowanie do Anglii. Cywil, aby mc si dosta na wysp, musia mie
landing permit (pozwolenie na ldowanie). Wojsko ldowao w zwartych oddziaach.
Z jakim oddziaem wyldowaem i ja, ale potem zaraz okazao si, e nie jestem
wojskowym, e przybyem nielegalnie. A nielegalnie y byo trudno, bo wszystko
si otrzymywao na punkty ywnociowe, bez ktrych aden sklep nie sprzeda
kromki chleba i adna restauracja nie daa obiadu.
Nadto ona moja, przybywszy po powstaniu do Rzymu, zostaa zweryfikowana jako
podporucznik AK, a teraz, po prostu, zdezerterowaa z mego poduszczenia, kazano
jej bowiem tkwi w stanie skoszarowanym w tak zwanej beczce miechu
(pokrge baraki kryte blach falist); owszem, dawano przegrdki parom
maeskim wojskowym, ale ja nie byem wojskowym. Kim byem? Waciwie nikim, bo
i nie cywilem, cywil mia landing permit.
Moje boje toczyy si o:
1. wyrwanie ony z wojska,
2. otrzymanie punktw ywnociowych dla obojga.
Adolf Czybygdyby napisa wic dwa felietony: Oddaj on !...
Nieraz w tej wojnie si zdarzao, e kapralowi-mowi wyrs nad gow podporucznik-ona.
Mnie to przyskrzybo wprawdzie pod koniec wojny, ale tgo przyskrzybo. Pani
podporucznik wprawdzie nie miaa wielkiego zadcia wojskowego, uroczo uwaajc
kapitanw za wyszych o jedn gwiazdk od podpukownikw (na prno na egzaminie w
AK namalowaa na kadym kolejno paznokciu coraz wysz rang), natomiast trzymaa
wielki fason krajowy i akacki. Nawet w ciszy maeskiej alkowy ja byem wy na
emigracji (panie zecerze, to trzeba zoy najdrobniejszym nonparelem), natomiast ona
bya My Z Kraju.
Kiedy w Anglii wyleciaem z wojska natychmiast po wyldowaniu, pocieszaem si jak w,
co straci nog pod tramwajem: e mgbym straci obie nogi, tzn. na domiar by
przygotowywany do ycia zawodowego przez zawodowych oficerw. A nadto, e
zamelduj si jako rodzina wojskowa i spynie na mnie deszcz kasz, ryw, konserw i
upragnione jedno jajko ~na osob tygodniowo.
Obraem sobie w naszym pokoiku londyskim nie krpujcy ony-wojaka kcik, w ktrym
mgbym cerowa poczochy. To jednak bdzie obrazek peen ciepa rodzinnego:
widziaem ju, jak si drapie po schodach, niosc narcze fasunku, jak jej zdejmuj
paszcz, ciep herbat ju przygotowaem, a na stoliku czysto nakrytym postawiem
kwiatki...
Tymczasem wojak przyszed bez whisky i bez myda do prania, bez papierosw i bez
czekolady, ale z nakazem niezwocznego udania si do beczki miechu. Zmik,
scywilnia i, po dawnemu: id... ratuj!
W rozmowie z pani komendantk, rozpocztej od propozycji najcyniczniej-szych
(czyby ona nie moga otrzymywa przydziau ywnociowego bez siedzenia w beczce
miechu), zjedaem na coraz aoniejsze pozycje: kolejno zrzekaem si
papierosw, potem whisky, potem poborw, a wreszcie doszedem do kompletnej
kapitulacji: niech mi oddadz on tak, jak wzili bez ostrg i
piropuszy, bez NAAFI. Ju j sam utrzymam.
To ju niemoliwe, bo nie ma demobilizacji. Zatkno mnie.
onierze, a ona paska jest onierzem, drogi panie przecigna z naciskiem
musz by skoszarowani.
Cywilny m, przydzielony do wojskowej ony, poczuem w sobie zryw desperacji rezerwistki,
ktrej maonek wdruje na wojenk dalek.
Jak to? Zabieraj mi on? Kobieta ponad e... siatk ma maszerowa, wybija krok, gania w
tyralierze, skaka przez koby, sta na wartach, ukada ubranie w kostk, kiedy mi si
ostatnia para skarpetek rozazi? Niewolnictwo w wieku dwudziestym?...
Pani komendantko uprociem socjologiczne rozwaania w zwizym ultimatum ja
zaraz ka pani porucznikowi zbiera puste butelki po mleku...
W tym miejscu przypomniaem, e nie mam kart ywnociowych, e nie mam mleka.
Nauczyem si jednak przy wojsku, e naley maskowa braki w sprzcie wojskowym, wic
brn dalej:
Ka zbiera puste butelki, a kiedy po on-dezertera przyjdzie and meria, poczn grza po
schodach z gry na d.
Efekt by nieoczekiwany. Pani komendantka okazaa si jeszcze by kobiet w stanie
szcztkowym. Przypomniaa sobie te dobre czasy, kiedy, zamia mynkowa kolb karabinu
wiczc rozbijanie wraych czaszek, szo si h kina, aby si wzrusza, jak si kQChaj ten
mj Mozuchin z t Mija Maj Spojrzaa z gbokim wspczuciem na mczyzn,
gotowego w obronie uko chanej powica kaucje za butelki, znalaza rad w gbi
wspczujcego serca-
Jeli ona ma zaawansowan grulic...
Nawet nie zacza jeszcze szepnem zgnbiony.
Albo chocia pocztkowe obkanie...
Jeszcze zbyt krtko w wojsku czuem, e usuwa si ostatnia deska ratunku.
To w takim razie zaawansowan ci. Poleciaem do ony uskrzydlony nadziej.
Pamitasz powiedziaa krakowiaka, ktrego piewaam dzieciom: usiad sobie
wrbel, hej, na telegrafie, krowa krowie mwi: ja tak nie potrafi oj, dana!...
Spotkaem go na Piccadilly. Bieg z rozwianym wosem. Joe Smith? Angielski oficer
cznikowy, szczyt flegmy, ktry pic w schronie w czasie silnego obkadania, budzi si na
chwil, otwiera jedno okno, stwierdza hard lighting i sodko zasypia.
Teraz flegmatyczny Joe kl icie po polsku:
Psza kreff... You know... Marysza jest oficer.
Znam ten bl powiedziaem wzdymajc si od wewntrznej uciechy pamitaj,
nieszczsna rezerwistko, e my, Polacy, nie skoczylimy wojny.
Komendantka to samo powiedziaa. Ale Marysza jest moja ona, to i ona jest Angielka.
Poleciaem do naszych, eby j wyzwalali.
No i co?
Na Alien Station posali.
Znam.
Na Alien Station bardzo chcieli mi pomc. Clerk pyta tkliwie:
Czy pastwo nie zamierzaj mie dziecka? Co to pana obchodzi?! wrzasnem.
Bo wwczas ona mogaby wyj z beczki miechu.
To jest rather niemoliwe.
Clerk jest Anglikiem, wic wie, e lather (raczej) miewa w gruncie rzeczy znaczenie
jednoznaczne (adiustujc ten artyku do druku, czytaem, e emerytowany minister kolonii
Lennox-Boyd wyprawi si na Wyspy Salomona szuka ladw wuja Benia, ktrego na tych
wyspach przed stuleciem wedug niektrych doniesie, jak relacjonowa Lennox-Boyd w
prasie, wtoczyli kanibale do kota, which was rather a sticky end raczej marny koniec,
p.m.). Clerk wic szuka innego rozwizania:
Sir, ona jest oficerem Korpusu Przysposobienia, ktry ma trwa dwa lata, moe pan
przypisa si jako rodzina wojskowego.
Cika walka.
Joe jest z Horse Guards, jego ojciec jako prymus wjeda przy promocji na specjalnie
tresowanym pony na schody w szkole kawalerii w Sandhurst; jego dziadek jest mafekingiem,
tzn. weteranem z wojny boerskiej; jego pradziadka w 1857 r. mao nie utukli wani
onierze hinduscy, podejrzewajc, e dostarczony smar, ktrym im kaza czyci rzemienie,
jest z tuszczu witej krowy; jego prapradziadek w czasie rewolucji amerykaskiej
przesiedzia w czerwonym mundurze Royal Iniantry czterdzieci jeden godzin na drzewie,
pod ktrym przelatywali rozwcieczeni zbuntowani farmerzy. Joe potrafi tak opowiada a
do inwazji normandzkiej.
Nie doszed jednak nawet do dziadka, kiedy clerk skombinowa, e wklei \ Smitha do
Polskiego Korpusu Przysposobienia te byoby rather. Ale jest tpogowy jak wszyscy
clerkowie, wic oywia si genialnym, wedug niego, pomysem:
Sir, a czy nie zechciaby pan emigrowa? Bo to rwnie mamy przewidziane dla rodzin
wojskowych Polakw. Ach, nie? No to ju tylko mog poradzi zwrci si do Immigration
Oiiice.
Dalszy cig na nagrobku.
To si stao wreszcie po piciu tygodniach uganiania po ponurym drewniaku na Egerton Street,
Zadanie, i jakim oblatywaem zakutanych w paszcze oficerw sztabowych (ci do kapitana
wcznie morzyli si w beczkach miechu), przerastao moliwoci zgrupowanych
efektyww.
Pyrgaem ze zdwojon szybkoci midzy egertonowym drewniakiem a Biurem Wojskowym z
tamtej strony Hyde Parku, co dzie musiaem mija tort upchany liwkami Albert
Monument, i to wszystko po to, aby si dowiadywa, e bez wyklarowanego statusu nie ma
kart.
Ale czy czowiek ma prawo y w Anglii bez kart ywnociowych?
Bez landing permit pan si w ogle nie narodzi w Anglii jako czowiek. Panu si zdaje w
ogle tylko, e pan yje. Pan jest projektem, by tak rzec, na czowieka w Anglii,
embrionem, jak si to mwi, w onie matki, ktry szuka swej drogi wyjcia.
Nic takiego nie szukam obraziem si i poleciaem mimo liwkowego tortu z powrotem
do drewniaka.
Niech pan znajdzie oddzia, z ktrym pan ldowa poradzi mi kto na korytarzu.
Ciekawa rzecz: zawsze kto na korytarzu znajdzie rad, ktrej kompetentny referent nie da. Mj
korytarzowy referent (korreferent) rozwija cakiem logicznie, e musz wrci w
poszukiwaniu swego istnienia do miejsca, w ktrym si poczem.
Rozpisaem listy do rnych instancji w Dover miejscu swego ldowania z wynikiem
rather smutnym: okazao si, e w spisach transportu nie ma mnie. Nie ma, nie byo i koniec.
Dotd byem nieprawego angielskiego pochodzenia tylko z ojca-transportu; teraz okazao si,
e i moja matka-ewidencja nie jest znana. Ciotka-komenda transportowa przez omyk czy z
litoci mnie porodzia, a to nie jest przez prawo przewidziane.
I wwczas, a byl to wanie w pity tydzie skrzypienia po drewniaku i bez uszanowania
wpadania w ciemnociach gow w dostojne brzuchy najszacowniejszych generaw
wwczas pewien referent poda mi z triumf wistek, na ktrym stao to whom it may concern
(do wszystkich, ktrzy to wiedzie powinni), e wyldowaem wprawdzie jako wojskowy 3
stycznia ale zostaem skrelony z ewidencji jako nieprawidowo zaliczony (a wic
zwolniony do cywila) w dniu 30 stycznia.
Pan pukownik wyda ten papierek tylko dla pana powiedzia surowo w uwzgldnieniu
bezhagannych zasug.
Wprawdzie zasuga ta nie bya beznaganna tom trzeci Bitwy pod Mont Cassino lea na
skadach czwarty miesic, przykonfiskowany za krytyk dowodzenia, ale zrozumiaem, e
winy moje poszy w niepami i rado rai wzda:
No, to ju otrzymam karty ywnociowe!...
Referent, widzc rozbuchan rado, zaniepokoi si o szok, ktremu mog ulec, i ostronie
pocz mnie przygotowywa:
Z tym pan pjdzie do policji na Piccadilly... zawiesi gos, pokiwa! nade mn smtnym
dugim nosem ale wtpi, czy oni panu zaatwi...
To co wwczas zrobi?
Niech pan znw przyjdzie do nas.
No to ju jestem.
Smutny nos spojrza na mnie z agodnym wyrzutem. Tak patrzy bona na awce w parku, kiedy
bk dosta ju cukierka i napiera si nastpnego. Ten boni wzrok zdaje si poprzez zawodow
angielsko mwi: Posklam-rzyj no jeno aby troch jeszcze, robaczku... jak chwyc za
kijaka...
Zamknem pospiesznie drzwi z drugiej strony panareferentowej i wpadem na korytarzu na
korreferenta:
Panie, nic prostszego, ju ja Anglikw znam. Easy going wie pan? Frontem do
czowieka. Przecie jasne: to whom it may concern. Stukn piecztk i ryj pan, ile chcesz.
Nawet frykasy. Daktyle za dwa punkty... O, daj pan kawaek papieru wyj owek tak
si idzie...
Pobieglimy z on, ktra chciaa mnie ujrze w radosnej chwili przyjcia na
wiat. Przy wsiadaniu do podziemnej kolejki yczliwy przechodzie krzykn, e
to me ta, cofnem si, ale ona ju pojechaa, zostawiwszy portmonetk u
mnie.
Nic to uspokoi yczliwy przechodzie kiedy raz wsiada, to, byle nie
wysza na powierzchni, moe kry bez ponownej zapaty i nawet przesiada si,
ile chce.
Bardzo to dobre urzdzenie w tych urzdach angielskich. Nie stoi si, lecz
siedzi w kolejce i co rusz to ogonek si przesiada. Przypomina mi to zabaw w
indyczk.
Po maej godzince, przy kolejnym wrzaniciu: Next!... najblisza ssiadka
zmiosierdzia si:
To na pana.
Uprzejmy clerk rzuci okiem na pieczcie wojskowe i odda mi w rce dostojnego
wonego, ktry mi zaprowadzi do ssiedniej komnaty i usadzi do nowej
indyczki.
Po maej godzince dobrnem do nastpnego derka.
Przecie pan jest cywilem zaopiniowa nadzwyczaj uprzejmy nowy clerk i
wrzasn: Back!...
Imponuje mi ten stop demokratycznej grzecznoci z totalitarn stanowczoci W Jerozolimie
otrzymaem urgens, w ktrym pisao, e jeeli si nie stawi, zostan doprowadzony si. Urgens
by podpisany: Your obedient servant paski posuszny suga.
Nafaszerowaem sob dawn indyczk. Soce poczo chyli si ku zachodowi (czy te moja
wci kry w podziemnych labiryntach), kiedy dobrnem do dawnego derka.
__ Ach, to pan i wojskowy nie jest?
Okazao si, e musz i do Immigration Oiiice.
Z pewnym wahaniem stanem przed ogromnym Ibex House, w ktrym mieci si Urzd
Emigracyjny, ale ujrzawszy wewntrz tradycyjn indyczk, uspokoiem si i zasiadem.
Kiedy si okazaem nextem, uprzejmy clerk odesa mi z powrotem do policji, bo skoro nie
mam wizy, to jestem wojskowy, skoro jestem wojskowy, to figuruj w~ spisie wojskowym i
nie mam landing, a skoro nie mam lan-ding, to czego mog szuka w Immigration Oiiice?
__ Panie jknem ja tam byem... Niech pan da kartk, e pan nie
moe zaatwi.
My, Anglicy powiedzia nieoczekiwanie po polsku urzdnik potrzebujemy wierzy dla
czowieka. To si nazywa demokracja.
Zobaczy pan, e znw tu wrc powiedziaem bynajmniej nie pokrzepiony t lekcj
demokracji.
You will be welcome bdzie pan mile powitany. i
__ Ol... ucieszy si nastpnego dnia clerk w policyjnym urzdzie na
Piccadilly, kiedy, wysiedziawszy si w kolejnej indyczce, stanem przed
nim dostatecznie naindyczony. Ju mnie pocz uwaa za starego klienta.
Ma pan szybko zapisa skrawek papieru pjdzie pan do Immigration Oiiice.
Stamtd odesali mnie do was. Patrzy na mnie bezradnie: ten
grubas
nie chce si toczy adn z przewidzianych drg, adnym z okrelonych przez
regula-tions kanaw.
Wie pan przyszedem mu z pomoc jest w Ameryce taki wynalazek,
nazywa si telefon. Pewno go ju macie. Zadzwo pan do Immigration.
On, veiy good idea, indeed! spojrza na mnie z zachwytem.
Zadzwoni. Radzili dugo. W wyniku czego, promieniejc zadowoleniem, skierowa
mnie do H. M. Inspector. Marin Pier. Dover. Sprawa ju staa si cakiem
prosta: maa wycieczka do Dover. Tam inspektorowi opowiem wszystko jak ojcu,
kropnie mi piecztk z dat wyldowania cywilnego, zamelduj si na
skrzydach ju jako cywil do indyczki na Piccad i frygaj,
bracie, daktyle za dwa punkty.
Inspektor jednak nie szed na adne tao psychoanalizy, mia przed sob dokument:
jaki podoficer wpisa mnie jako... majora, nie przyuwaywszy, e gwiazdk
miaem pod dwoma paskami, a nie nad. A waciwie nie miaem prawa mie ani
pod, ani nad, bo umowa kontraktowa ze mn jako urzdnikiem wojskowym bya
zawarta tylko na pobyt we Woszech. Poniewa okrt, biorcy transporty, sta na
ziemi woskiej, wic wkracza na miaem pene prawo w gali moich dwu paskw
(byle z gwiazdk pod). Ale z chwil, kiedy okrt opuszcza woskie wody
terytorialne, powinienem by zedrze moje paski moj gwiazdk i w ogle
huln do wody. Tak by niewtpliwie zrobi kady majcy poczucie legalnoci i
regulations wyssane z mlekiem matki po mafe-kingu dziadku.
Co mam robi? pytaem zbielaymi wargi.
H. M. Inspektor pou bezgonie wargami. W ten sposb na uytek wewntrzny skonsumowa
uwag, e oto taki jest los, gdy si kto nie trzyma regulamina. Co zuwszy, puci gos na
anten gosow, z czego wyszo:
Musi si pan pocz odmajarza. Najprzd na Egerton. Potem w Alieh Station. Potem w
Immigration Oflice. Potem w War Oifice (za tortem liwkowym przy Hyde Parku). Potem w Police
Oilice (wiem, wiem na Piccadilly Circus), potem w Food Oiiice (to tutaj ju daktyle...)
Jak dugo to potrwa?
Jak pan nie bdzie trafia na grypy referentw, to dwa do trzech miesicy.
Tymczasem trzymam si na wielorybim misie - jedynym bezkartkowym produkcie. Ale ju dugo
chyba si nie utrzymam...
Dalszy cig ka dla wiadomoci ciekawych Czytelnikw wyry za dwa czy trzy miesice na
nagrobku. Niech, uroniwszy ezk, zo na nim, obyczajem z Dziadw, garstk daktyli za na
prno marzone dwa punkty.
Zielone ptaszki.
Przyjechawszy do Iraku, zastaem redaktora Rubla pnagiego, w szortach, ktre pitrzyy si na
wystajcym brzuchu i odsaniay dwa badyle ng. Potne elektryczne wiatraki pod
przeciwlegymi cianami dmuchay z podogi na ciekncego potem, stawiajc supy siwych
wosw na bokach rozlegej ysiny.
Z nieba pan spad... Chyba nie odmwi pan poora w dzienniku? Przecie wojna... Suba
powszechna... Boe, Boe, czego ja tu nie robi... Daj pan te papiery wycign rk do
podchorego Witka Doma-skiego i pocz lata po pokoju:
Zobacz pan pcha mi przed oczy artyku po artykule. Not to be published... Not to be
published... Not to be published... Skandal, wie pan, co jest te not to be published? artyku,
ktry pan nadesa o Prusach Wschodnich. Cenzor ma wskazwki, by nie puszcza artykuw o
granicach wschodnich, wic skoro zobaczy Wschodnie nie puci. O polityce nie mona, o
niepolityce nie mona. Puciem opis targu na tyach dzielnicy zakazanej, gdzie w czwartki
rodzice z zapadych ktw przywo crki na sprzeda. Diabli nadali, e jaki szoferak kupi
tak dziewczyn za dwadziecia funtw, przywiz na kwater, tylko skoczy Po papierosy i
ju zwiaa z caym dziewictwem. Dopiero wrzask, e pismo niemoralne. A za paski
artykulik Jak faktycznie bdziem w zimnem woskiem kraju*, znowu gwat e zdradza
si tajemnice pastwowe. Poszaleli ci dwjkarze!... Niemcy z pana artykuliku potrzebuj S1
dowiadywa, e zosta otwarty front woski. Chod pan na obiad, Pogadamy... Co? e
brak jeszcze materiau? zareagowa na cichy jk Witka. Panie podchory! zagrzmia
nagle. Rubel, najpoczciwszy
olega, najcywilniejsza istota, odkry, e metody wojackie rozcinaj wiele
trudnoci. Odkd zosta zaliczony do wojsk pancernych Mczka i i, wany podporucznikiem, byy
redaktor ikaca robi si srogim wo1 kiem, ilekro go rozebrao lenistwo.
Panie podchory!
Tak jest...
Ma by felieton na sto pidziesit wierszy.
Nie mam tematu roztapia si w upale Domanski.
Panie podchory, dobry dziennikarz ma zawsze temat. Jedzi pan przedwczoraj do Kirkuku?
No wic... Napisz pan wraenia, na przykad Jeepem przez pustyni.
Kiedy tam nic nie ma na drodze. Sam piasek. A jeepami wszyscy jed. Czym maj jedzi?
Pan si za wiele pyta. Kiedy omioletniego Churchilla oddano do szkoy i zapyta, .dlaczego
w ablatiwie mwi si o mensa!, bo przecie do stou nikt si nie zwraca, dyrektor szkoy
uprzedzi, e jak bdzie si za wiele pyta, to you will be beaen and very hard, indeed
(otrzymasz rnitk, i to dokumentn rnitk). Mdry nard, Anglicy. A na dodatek tu jest
wojsko, pan si za wiele mdrzy.
Pocz wciga koszul mundurow z czarnym naramiennikiem na lewym ramieniu, wzi trzcin
pod pach (fason oficerw angielskich) i poderwa jeszcze raz nieszczsnego Witka:
Panie podchory...
Tak jest, panie poruczniku...
Idziemy z korespondentem wojennym na obiad do hotelu oficerskiego, bd tam czeka na
felieton.
Zagadalimy si o dobrych czasach, kiedy to Ikac odesa mi Na tropach Smtka, tumaczc
si, e to ju po sezonie kajakowym.
Ani spostrzeglimy si, kiedy si zameldowa Witek:
O, pan podchory z felietonem... chwali si... No, sto
pic dziesit wierszy jak ula, muza pana nie poniosa
zagbi si w czytanie.
Jad, jad pisa podchory piasek, gorco, widz na telegraficznym drucie
trzy zielone ptaszki
No, widzi pan, wcale dobrze, realistycznie, czytelnik ceni drobne
szczegy dajce autentyzm, nie~ koniecznie hiena ma pana poera.
Jad dalej czyta piasek, nic nie ma, na supie siedzi pi zielonych ptaszkw panie
podchory, to kpiny, w caym artykule nic nie ma Poza tymi Ptaszkami-
__ no kiedy nic nie byo, panie redaktorze.
___ No i co ja teraz zrobi? szala Rubel. Ostatni czas zamyka nUmer, ju si nic nie
wymyli.
Chwyci piro, dopisa: Dojedamy nareszcie. Nad nami unosi si
edem zielonych ptaszkw. Takie ptaszki widywa i Nabuchodonozor
edc tym szlakiem. Wieczne nierozeznalne ludzkiego bytu...
Przekreli tytu Jeepem przez pustyni i napisa zamaszycie
Zielone ptaszki,
__ Nie ma innej rady. Bd czytelnicy myleli przynajmniej, e to
jaka aluzja. Wwczas czytelnik udaje, e rozumie, i nie mie krytykowa. Ciekaw jestem tylko, ile
pan podchory ma tych zielonych ptaszkw w gowie. Ganiaj pan z tym do drukarni pcha w
Domaskiego rkopis jakbym raz jeszcze na to spojrza, to mnie szlag trafi.
Korpus przenis si do Palestyny. W redakcji rozleg si telefon. Sierant zawodowy podnis
suchawk i natychmiast zmieni si w trzaskprask.
Tak jest, panie poruczniku... Zaraz przeka, panie poruczniku!... Zwrci si, zemocjonowany,
do Rubla:
Dzwoni adiutant. Pan redaktor wzywany jest natychmiast do raportu do szefa sztabu.
Nie na odpraw, nie na konferencj, tylko pc w pysk!... do raportu: w pasie, w spinaczach,
przy pistolecie, na baczno.
Rzucono si obrzdza Rubla. Zaproszony rotmistrz, znawca etykiety tudzie form wojskowych,
poucza:
Niech pan redaktor pamita jedno, na wszystko si odpowiada: i
Tak jest, panie pukowniku. I, stojc na baczno, nie trzyma
si stp do rodka. I brzuch wcign pomiarkowa si no... na ile Si
da... I przy wejciu naley trzy kroki odmierzy od progu i zameldowa si:
Podporucznik Ludwik Rubel melduje si do raportu. I po skoczonym raporcie
zrobi w ty zwrot, Na Boga, nie na prawo. I pit Praw zatrzymuje si przed
przystawieniem do lewej nogi, o, w tej porcji- A potem dopiero j si
przystawia. Potem si odmaszerowuje. Na
Boga, nie praw w przd, oddano Rubla mudnym wiczeniom.
Drogi redaktorze radziem po koleesku, ciszajc gos
pan ma zwyczaj, jak jest zdenerwowany, duba w uchu. Niech pan pamita, ci wojskowi bardzo
tego nie lubi.
Pukownik, przyjmujc raport karny w sprawach redakcyjnych od je(j nego z czoowych
przedwojennych dziennikarzy, czu si nieco nie w swoim sosie. Kiedy wic Rubel jak mg, tak
wystuka si w obcasy i wykrzycza formuk zameldowania si, szef sztabu pocz pokojowo:
Panie poruczniku, ja tam nie znam si na filozofii...
Tak jest, panie pukowniku wrzasn z wylaniem Rubel.
...ale c za burdel z tym narobilicie sprezentowa mu stert papierw.
By to pokany tom akt z tytuem: Zielone ptaszki, z protokoami badania
wiadkw, yciorysami podejrzanych, ich stanami subowymi poczwszy od
ona matki, odpisami zezna, zawiadczonymi protokoami zezna wiadkw
nieobecnych, przebadanych przez rekwizycj (bo przebywajcych ju w Egipcie,,w
Anglii i we Woszech), wreszcie z pismem skierowujcym wedug kompetencji z
nastpujc konkluzj:
Oficerowie nasi dwukrotnie przejechali pomieniony szlak, adnych jednak obiektw
wojskowych na nim nie stwierdzili. Zeznania wiadkw nie day materiau
obciajcego. Wobec czego skierowuje si akta celem pocignicia winnych do
odpowiedzialnoci.
Szef Oddz. II Inf. Exp. Inf. Mjr Dypl. (podpis).
Innym razem dwjkarskie zielone ptaszki zakoczyy si mniej bezbolenie.
Kwatera prasowa 2 Korpusu zmieniaa jesieni 1944 roku miejsce postoju co kilka
dni, nadajc za posuwajcym si naprzd wojskiem.
Ucieszylimy si, kiedy przyszo nam zatrzyma si w San Giorgio, miej
miejscowoci kpieliskowej nad Adriatykiem. Podczas gdy szef kwatery,
dpbrodusny Wacuchna Sikorski, dunderowa swoistym wola-pikiem na porzdkujcych
zajt will niewolnikw woskich, e closeo non bono, poszlimy plucha si w
morzu i z wilczymi apetytami wrcilimy na obiad.
Nie doliczylimy si Jaszcza, kinooperatora. Jaszcz by od niedawna z nami.
Londyn przysa go na filmowanie bitwy o Monte Cassino i pilme odwoywa do
Francji. Jaszcz si martwi, e brak mu zdjcia pola bitwy z samolotu, i zwleka
z wyjazdem, szukajc okazji.
Pod koniec obiadu dosza nas wie osupiajca: Jaszcz zosta aresztowany za
szpiegostwo wojskowe.
Rzucilimy si do dwjki i rce nam opady. Radzono wstrzyma si
od interwencji, przedstawiono niezbite dowody: Jaszcz usiowa
przeszmuglowa SZyfrr podajc wsprzdne polskiego lotniska. Loty
bombardujce z Woch przybieray wwczas wielkie natenie i nic bardziej
zapewne nie mogo Niemcw interesowa.
Dane co do osoby Jaszcza te byy niedwuznaczne: szkoy ukoczy w
Berlinie, do Polski przyjecha dopiero w 1923 roku, wkrad si do
PAT (Polska Agencja Telegraficzna), wszystkie budowy wojskowe w
tej agencji urzdowej, nie miay dla niego tajemnic.
Straszne! Kwatera prasowa bya zgnbiona. Tyle si czyta o wszech-obecnoci pitej kolumny!
Takemy si irytowali na dwjkarzy, idiotycznie depczcych nam po pitach, kacych nawet
dym z komina apa, kiedy si w piecu pali jaki papier. Okazao si, e maj racj, jeeli w
swoim gronie mielimy tak niebezpiecznego szpiega, z ktrym chadzalimy na vino rosso i vino
bianco, i co inne takie...
Po kilku dniach jednak przyszy refleksje: jeeli jest winny, no to go ju maj, niech go powiesz,
ale pki yje, to ostatecznie nie wypada zjada apanych po polach bezpaskich gsi, popija
winka, a biedaka zostawia w natoczonej, cuchncej, rozpraonej pace na ciepej wodzie i
wiecznym corned beefie z puszek.
Prawa rka Wacuchny, mody adwokat warszawski, Ryszard Mossin, zosta wic wydelegowany
nie jako przedstawiciel prawny, bro Boe, tylko jako samarytanin. Mia mu zanie gsi nog,
litr wina i zbola min nas wszystkich na temat: Niech ci Bg przebaczy, bo my nie
moemy...
Mossin, wysuchawszy jednym uchem napomnie, poczuwszy szelest procedury, pogalopowa jak
wyranerowany Rosynant dragoski, ktry posyszy trbk.
Powrci z widzenia z Jaszczem nabrzmiay jak Emil Zola w sprawie Dreyfusa, zebra nas i
powiada:
Wszystko bujda. Jaszcz jest synem polskiego grnika z Nadrenii, to gdzie si mia urodzi?
Koczy szko niemieck, bo jak mia koczy?... Przyjecha do Polski w roku 1923, bo
przedtem by nieletni.
Wszystko to dobrze, ale ten list?
Ten list? No, c ten list... Pamitacie, jakemy si mieli, kiedy Jaszcz nam
zademonstrowa to, co nakrci jako Bitw o Monte Cassi-no * Bohaterskie furgony
dowo chleb na front, Urocze kantynie zwaajc na huk dzia, nalewaj kaw i rne
przed bo-
i po krwawym boju z wylegujcymi si na trawie onierzami.
Sam Jaszcz zgorza, jak to sobie w caoci sprawiedliwie obejrza, zrozumia, e musi si w
Londynie zaprezentowa z czym wicej. Los mu zdarzy dawnego koleg kinooperatora z
PAT, ktry wkrci si jako kinooperator do lotnictwa amerykaskiego. Jedyna droga
pokazania czego z terenu bitwy, ktrej ju nie byo, to zdjcie z samolotu. Dobry kolega
obieca Jaszczowi, e w kadej chwili po niego przyleci, byie wiedzia, gdzie jest
najblisze lotnisko, na ktrym moe go podebra po czym oblec teren minionej bitwy.
Wic Jaszcz go powiadomi.
Szyfrem?
Jakim szyfrem? Co dwjka uwaa za szyfr, to szereg cyfr po drugiej stronie arkusza. Jaszcz
przed odlotem oblicza gotwk, ktr posiada, a poza lirami mia dolary, funty i franki.
atwo to sprawdzi.
Okazao si, e ani skorpiony w Iraku, ani chronicznie nie w porzdku closeto non bono nie
zwalczyy ducha warszawskiej palestry. Mossin z triumfem wycign skrawek papieru, na
ktrym wynotowa wszystkie waluty, wszystkie kursy, wedug ktrych Jaszcz oblicza swoje
kapitay.
Nazajutrz wrci z dwjki skwaszony. Dwjka orzeka:
Tak, to tak... Ale jest wojna i pewniej bdzie, jak przeczeka j pod kluczem.
Burza ogarna kwater prasow. Rnymi naciskami osignlimy, e nam okazano fatalny list.
Mossin skonfrontowa go z danymi Jaszcza pasowao, jak ula. Potarmosilimy si z tym dalej i
wyej, w obie-e dwjkowe, niedwjkowe. Sprawa bya zbyt oczywista, ale dwjka-rzom chodzio
o presti. Jaszcz w dalszym cigu ocieka potem i pluskwami. Ale uwiesilimy si tego, dwjka
zacza trzeszcze pod naszym parciem. Wreszcie zawarlimy gentlemens agreement: oto ju
zblia si miesic, odkd siedzi w pace, odbdzie si sprawa, przysdzi mu si miesic za
lekkomylno i wypuci si.
Sprawa odbya si, sd skaza Jaszcza na miesic wizienia. Uzna, e winy szpiegostwa nie byo, a
ten miesic wlepi (bo co mia robi, kiedy go Jaszcz przesiedzia) oskaronemu za nieostrono w
obchodzeniu si z tajemnicami wojskowymi. Sd jednak uzasadni niski wymiar kary
okolicznoci, e list nie dosta si w niepowoane rce, bo by przy-skrzyniony przez dwjk.
A potem przysza wiadomo, e wyrok nie zosta zatwierdzony, nakazano spraw wznowi.
Parsknlimy miechem: rycho w czas Jaszcz ma ju bilet lotniczy w kieszeni niech mu soli
na ogon nasypi.
Mossin jednak pojecha zbada, ,,co jest na rzeczy.
na rzeczy, waciwie, nie byo nic: zwierzchnik sdowy nic nie mia wko zwolnieniu Jaszcza, da
tylko nauczk sdziom, e niewaciwie zredagowali motywacj: list nie dosta si w
niepowoane rce. Przed dwjk mieli go w rkach poczciarze; czy to powoane rce?
Jaszcz wic si nie przej:
__ To sprawa midzy kauzyperdami; mnie nie tyczy.
__ Krlik te tak mwi, kiedy kastrowano wielbdy.
__ Masz ju wszystkie papiery wiej, nim ci nie przyskrzybn.
__ Bo na prno bdziesz dowodzi, e nie wielbd; wywaasz i tyle...
Popilimy zdrowo, wskutek czego rachunki gotwki Jaszcza przestay pasowa, jak ula, do aktw
sprawy, i wyprawilimy go z jego funtami, frankami i lirami wojowa do Francji.
Sporo wody upyno w sforsowanych rzekach Chienti i Metauro; w Neapolu i Rzymie zniky
autentyczne hrabiny, ktre porucznicy nauczyciele szk powszechnych mieli za puszk
konserw; autentyczni bohaterowie wnikali w arkana sprowadzania z Egiptu kasztanw
(zotych funtw); naukowe wycieczki do Neapolu koczyy si po pewnym czasie zbiorowym
zjazdem jubileuszowym w szpitalu; w polityce wistwo polskie jechao na alianckiej gupocie,
potem gupota aliancka na polskim wistwie; spod tego wszystkiego byskay raz po raz
wiadomoci o coraz nowych polegych; kto by tam pamita o Jaszczu p roku mino, jak
wyjecha; p roku takiego czasu caa wieczno.
Zdyem si przenie spod czuej opieki Wacuchny na closeto bono (nareszcie) do hotelu
oficerskiego w Rzymie.
Nagle w pewien dzie upalny, bo ju znowu nawracao na lato wpad euo admisso przed
pmisek z corned beefem i piklami Pier-dunin (Pierre Dunin Borkowski stay znak
rozpoznawczy: dziury wielkoci pomaraczy w skarpetkach na obu pcinach) i wybauszywszy
si na nas, nie mg zapa tchu:
Jaszcza w kajdanach przywieli...
Oficerowi transportowemu, ktry beznamitnie wcina wanie zielony jak pieko groszek
konserwowy, n w gardle stan:
Skd?
~- Z Maroka.
Przecie jecha na desant do Francji.
- Kiedy Kara Mustafa, wielki mistrz Krzyakw... Oficer transportowy stwierdzi autorytatywnie:
- W tym co jest. Jaszcz wobec gwatownych da otrzyma priority a przelot. A przeloty id
przez Maroko.
Rzucilimy si do dwjki. Dwjka nic nie wiedziaa poza tym, e przywieziono i
e czeka na spraw. Otrzymalimy widzenie. Mielimy wraenie, e ogldamy
film wstecz: znowu ta sama klatka filmu, a w ni taka sama klatka wizienia, w
ktrej z takimi samymi pluskwami tak samo si pocc, tak samo jak
przed prokiem siedzi wywaszczony Jaszcz z wosem zmierzwionym i z
bdnym wzrokiem.
Okazao si, e wywia za prdko, co mu tam nie dostemplowali w Maroku
przyhaczyli o permit wyjazdu do Anglii.
Prosi si, boy si nie pomogo. Zadepeszowano do wadz wysya. jcych i do
wadz odbierajcych.
Wadze odbierajce kabloway okay, wadze wysyajce zajrzay do akt, do ktrych
zdyo dopyn skasowanie wyroku, i zawrzasy: Dawa kajdaniarza z powrotem.
Kablowa atwo, wykona trudniej. adnej tam priority dla facetw jadcych na
wyrok nie ma. Panowaa zdrowa zasada, e jeeli kto jest podejrzany, to im
duej siedzi, tym lepiej. Miaem kilku znajomych siedzcych cztery lata w
Rechowot w Palestynie, ktrych po ukoczeniu wojny wypuszczono z przyjacielskim
sorry.
Z okrtami byo ciasno, priori ty bya odwrcona: po amunicji sza ywno, po
ywnoci lekarstwa, po lekarstwach koce, a potem znowu trzeba byo wysya
amunicj i znowu wrzeszczano, e nie ma kocw. Aby wic mie spokj, zamknito
Jaszcza z Murzynami i tarantulami pod blach falist i nie zawracano sobie
gowy. Pojechaem do wysokich czynnikw.
Ostatecznie to dla niego dobrze si skada tumaczy wysoki czynnik spraw
wyjanimy raz dwa. Jaszcz bdzie mia czyst kart. A tak wlokoby si za nim.
Rzeczywicie nie mona powiedzie zrobili tym razem raz dwa. I dwch
tygodni nie dano pluskwom rzymskim na miodowy miesic
z pluskwami marokaskimi i ju wysza sprawa Jaszcza, ktr nadano 5 sdowi,
urzdujcemu przy 5 dywizji kresowej.
Pojechaem na spraw. Sd nie chcia mnie dopuci. Co innego Mossin, ktry by
obroc oskaronego. Musiaem sterroryzowa sd trzech lenych dziadkw,
byych sadownikw austriackich swoim war-correspondent.
Przewd by krtki, ale ponad miar obrzydliwy. Kiedy Jaszcz usiowa odpowiada
na stawiane pytania, przerywano mu po pierwszym zdaniu. nasobione przez Mossina
fajerwerki polano kubekiem zimnej wody. Staruszkowie popezli na krtk narad
i orzekli: __ p roku wizienia.
__ Ale panie prezesie bagaem nieche pan pozwoli zabra mi
skazanego cho na dzi, wykpa przed tym prokiem i da czyst
bielizn.
__ Co pan? Z tego rodzaju sprawy? Machnem rk i pognaem do zwierzchnika sdu,
generaa Sulika,
dowdcy 5 dywizji.
Poczciwy genera przyj mnie jak zawsze: a herbatka, a co przeksi.
__ Ale panie generale, kiedy ja nie na herbata przyjechawszy, tylko
na aobna okoliczno.
Zakopota si Tata-Ry.
__ To zostaw nas pogada mwi do ony.
Tajemnic nie ma mwi chytrze (w takiej sprawie mur, e bd mia generaow za sob).
Czy pastwo czytali Arnolda Zweiga Spr o sieranta Grisz? No, wic pokrtce byo tak:
w czasie tamtej wojny uciek z niewoli niemieckiej rosyjski sierant Grisza (ja wiem, e w armii
rosyjskiej nie byo sierantw, mwiem to Zweigowi, ale nie da si przekona!). Tego
Grisz zapano na pierwszej linii, posdzono o szpiegostwo, zadecydowano rozstrzela.
Znalaz si tamtoczesny Mossin, dla ktrego byo jasne, e to zwyka ucieczka. Ten niemiecki
Mossin stan na gowie, sprawa sza przez wszystkie instancje a do Berlina i z powro-. tem,
dla wszystkich byo jasne, e Grisza nie jest szpiegiem, ale wszdzie wbrew zdrowemu
sensowi dziaa wzgld na presti i procedur. No i po roku termedii Grisz rozstrzelano, jak
Pan Bg przykaza.
Herbatka bya dobra, prawdziwa nasza, naparzona na parze, wieczr rzeki, gospodarze askawi,
go z ciekawostkami. Tata-Ry rad by, e mu nikt niczym nie kuczy gowy, pokwitowa
gawd z naleytym zrozumieniem.
No i ot, wyszo szydo z worka, dzisiaj u pana generaa odby si ostatni akt sprawy sieranta
Griszy...
Gdzie?!!...
W pitym sdzie. Opowiedziaem spraw.
Sulik zalterowa si, zapa za telefon.
Panie generale hucza telefon w pustym pokoju ta to takie Pouczenie zwierzchnika
sdowego, to jak rozkaz... Sulik targn wsa:
Co teraz mona zrobi?
W telefonie co unienie skwierczao. Genera odoy suchawk:
Czy Jaszcz przyj wyrok?
Za Boga...
Niech przyjmie, niech prosi tylko o odoenie wyroku na po woin-To jedyna droga, eby go
zaraz wypuci.
Leciaem z powrotem na zaman szyj. Tego wieczoru zabraW
Jaszcza ze sob.
Jak bdziemy wjeda do Warszawy i dziewczta bd rzucay nam
kwiaty, podejdzie do pana dwu kanarkw i zaprosi do paki.
Mam nadziej, e tego nie bdzie pociesza si Jaszcz. No i nie byo.
Dedykuj Zielonym ptaszkom w cywilu.
Drapacz nieba w stylu zakopiaskim.
Jestem czonkiem pewnego Instytutu Naukowego na emigracji. Nie wymieniam dokadnie jego
nazwy ani miejscowoci, ani ludzi nie o personalne ukucia tu chodzi. Jestem nawet jakim
tam czonkiem wyszego rzdu, rzeczywistym czy jako inaczej, na pewno tak jak w
przedwojennej Akademii Umiejtnoci, bo jak w kraju jest PAN, to i na emigracji krl
Jagieo bi Krzyaki i pan Krupa chcia by taki. Z tych zapewne wzgldw w innym okresie
emigracji naleaem do grupy wykadowcw na Wyszych Kursach Naukowych, cho nie mam
kwalifikacji nawet na wykadanie w szkole powszechnej.
No, wic jestem na zebraniu owych wyszych czonkw. Siedzi jedenastu istotnie czuj si
malutki: profesorowie, eks-dygnitarze najwyszej rangi, mietanka.
Porzdek dzienny:
1. Sprawozdanie z akcji zbirkowej na cele Instytutu w ogle i Roku Mickiewiczowskiego w
szczegle.
2. Wydanie caoci dzie Mickiewicza.
3. Wolne wnioski.
Punkt pierwszy referuje eks-adwokat, ktry w okresach bezrobocia we Free Europ usiuje
zarabia w sezonie wiosennym domokrstwem z nasionami, a na jesieni sprzeda szczotek.
Naley przyzna, e referat jest zbudowany wietnie, zwarty, rzeczowy, operuje faktami.
Robota na medal mrukn mj ssiad po lewej. By to zreszt, poza mn, jedyny parweniusz
w dostojnym gronie: wzbogaci si na biurze wysykowym paczek i od czasu do czasu paci
czynsz za pokoik, w ktrym si mieci Instytut. Mia racj: eks-adwokat jako szef zbirki nie
zaniedba niczego; zyska tak wysokich protektorw, e nie powtrz lc nazwisk; umieci szereg
biuletynw i zawych artykuw w prasie
emigracyjnej; rozesa 10 000 listw pod indywidualnymi adresami polonijnych filantropw.
Nareszcie nastpowao sprawozdanie kasowe, w kr rym po stronie wpyww zapisano... jeden
dolar, przesany przez jakie go polskiego farmera z Kanady.
Byem poraony. Spojrzaem po zebranych, ktrzy wanie oklaskiwali referat. Przewodniczcy
podzikowa referentowi za wietnie opraco wan akcj i wyrazi al, e ,,nie przyniosa ona
oczekiwanych wynikw. al jednak wyglda raczej zdawkowo, gdy pochwaa bya wygoszona
pen par. Zaczem podejrzewa dosy niejasno, e tym ludziom chodzi o co waniejszego ni
rezultat zbirki, o co, co si miecio w samej akcji.
Punkt drugi referowa eks-minister, ktry po dugoletnim urzdowaniu odkry w sobie
Chdowskiego na emigracyjnej emeryturze. Daj Boe kademu zawodowemu literatowi tak
wyczu, tak celnie odda cae znaczenie Mickiewicza dla oglnoludzkiej kultury. Referent uwaa,
e wydanie caoci jego dzie po angielsku jest naszym obowizkiem wobec wiata.
Na jedenastu obecnych na posiedzeniu panw wypowiedziao si dziewiciu.
Pierwszy dyskutant poda konieczno przetumaczenia rwnie zbioru listw Mickiewicza, drugi
zaznaczy wielk wag przyczynkw, ktre naley poda, trzeci da przegld tumaczy, ktrym
mona by powierzy dzieo, czwarty, e jeden tumacz nie podoa ogromowi zadania, pity, e
wobec tego naley zatrudni kilku tumaczy, szsty niepokoi si, e styl bdzie niejednolity,
sidmy wobec tego proponowa, eby zaangaowa osob porwnujc teksty, smy, e nieche
ta osoba ma kady tekst przetumaczony przez dwu rnych tumaczy, dziewity reasumowa,
co powiedzieli poprzednicy, po czym znw zabra gos pierwszy, drugi chwilowo wstrzyma
si od gosu, trzeci... chodzia czapla po desce...
Patrzyem osupiay. W 1919 roku Sejm uchwali pene wydanie dzie Mickiewicza, i to tylko po
polsku, i dwudziestolecie nie wyguzdrzyo si z tej uchway, a tu... po tym jednym dolarze od
farmera?...
Profesorze pochyliem si do ssiada z prawej czy oni wierz w to, co gadaj? Przecie to
chyba tak sobie make believe (na niby).
Profesor by z innej mki. Jedyny niepolityczny emigrant, przyby tu przed czterdziestu laty jako
siedemnastoletni syn fornala i sam si wybi-Dawa bezpatnie sal na imprezy Instytutu, wic
zasiada na jego Olimpie-
Zacz mu si trz pulchny brzuszek:
Naturalnie make believe... Ale wierz, czemu maj nie wierzy? Pocign krtk fajeczk i
wypuci z kbem dymu:
Jakby nie wierzyli, toby im byo nudno.
Tymczasem przed wolnymi wnioskami zarzdzono przerw. Przerwa
bya potrzebna, by pociga skadki, zanim zgromadzeni prysn do domw. Korzystajc z
przerwy radziem si profesora, czyby nie postawi takiego oto wniosku udekorowanego
wietn motywacj, nie gorsz od wysuchanych referatw:
...e oto Mickiewicz jest pochodni kultury niesionej polskimi rkoma w mroki wiata. Ze tedy
naley tej ywej emanacji kultury, jak staje si Instytut, udostpniajcy wiatu Mickiewicza,
da godn opraw. Bo c zrobi taki wiat jak ci widz, tak ci pisz. e proponuj
dwign gmach Instytutu Naukowego. e nie wypada inaczej, tylko na ulicy pryncypalnej.
Tu zaczlimy z profesorem przewidywa, jak si potoczy dyskusja. Pierwszy przyczy si z
pomiennym przemwieniem; drugi opowie si za t mianowicie, a nie inn pryncypaln ulic;
trzeci, podkrelajc wielk wag wniosku zgoszonego, zauway, e poniewa na tej ulicy
centymetr gruntu idzie na wag zota, wic. ceny placu nie zamortyzuj si, jeli gmach nie
bdzie liczy kilkudziesiciu piter; czwarty powie, ze przecie to nie tylko sprawa pienidza,
ale i ducha, wobec czego elewacja musi uderza polskoci; pity wysunie propozycj, aby to
by styl zakopiaski, ale zostanie zekpany przez szstego, e ten styl nie da si przenie z
budownictwa drzewnego, wobec tego sidmy w duszym uzasadnieniu bdzie dowodzi
moliwoci zaszczepienia baroku nadwilaskiego; smy, reasumujc dyskusj, zaproponuje,
aby wobec pnej pory Powoa komisj; dziewity rzeko doskoczy do tego, e wystarczy ko-
nusja z trzech z moliwoci kooptacji, dziesity (to ten ssiad z lewej, en dorobkiewicz od
przesyek, ktry paci czynsz za pokoik) widzc, e
postkiwanie nie pomoe, przejdzie na entuzjazm i zadeklaruje, e si zbierze pierwsze dziesi
tysicy, to on dooy drugie (cwany cho gloria i spokj za jedne nic).
Tak nazoliwiwszy si na boczku, zapaciwszy skadki i wysuchawsz w wolnych wnioskach
nieodcznego wniosku, aby dokooptowa jak czonkw honorowych Eisenhowera i
Churchilla, poszlimy do domw Szedem z referentem projektu wydania caoksztatu dzie
Mickiewicza po angielsku.
Podobno pan minister kupi domek? zapytaem. Eks-minister zapali si i dugo mi
opowiada, jak sobie zaatwia spraw z bankiem i z hipotek.
A nie mg pan si zdoby na domek z piwnic?
Liczyem na wszelki sposb, ale nie sprostabym spatom. Cakiem przytomny Sancho Pansa!
Ale w sprawach de publicis przesiada si na Rosynanta kompleksu.
Przypomnia mi si film Baaajka, ktry widziaem w Rzymie pp zakoczeniu wojny, na wstpie
do emigracji. Eks-ordynans ksicia prowadzi w Paryu luksusowy dansing Baaajka.
Szatniarzem jest generagubernator, sam ksi piewa przy stolikach za napiwki, hrabiny
sprzedaj kwiaty i papierosy.
Ale w dniu imienin cara Mikoaja, raz na rok, dansing po wyjciu ostatnich goci rozjarza si
wiatami na nowo; zaczyna si raut dworski, na ktrym, na ten jeden krtki przedwit,
wszystko wraca do przedwojennych form: szatniarz w zachowanym mundurze genera-
gubernatora wkracza na amfilad schodw i wrcza napiwek kornie zgitemu ordy-nansowi,
swemu chlebodawcy, ktry na t noc jest lokajem; szoferzy takswek paryskich ukazuj si w
mundurach kawalergardw i cauj w rce baronessy, ktre za dnia s babciami w szaletach.
Gdyby te zbiorowe kompleksy mona byo skondensowa do jednej nocy. Ale towarzysz one
emigrantom w codziennym dniu. W Londynie zanioso mnie na herbatk%^do Saburowa,
zastpcy carskiego ambasadora Benkendorfa w Londynie w czasie pierwszej wojny. Martwiono
si, e pretendent do trdnu oeni si z jak milionerk amerykask. Kak e my budiem
jawlatsia u dwora kakoj to Amierikanszi (jake bdziemy prezentowa si u dworu jakiej
Amerykanicy) zdumieway si obecne panie.
Przed wojn wynik te wrd emigracji rosyjskiej spr po mierci kijowskiego genera-
gubernatora pomidzy dwoma gubernatorami ktry z nich ma otrzyma nominacj na
genera-gubernatorstwo kijowskie-Spr podobny wrd emigracji polskiej wynik o stanowisko
inspektora Polskich Si Zbrojnych.
Spotkania z czytelnikami
Kiedy przyjechaem po dwudziestu latach do Polski musiaem si zastanowi: jake tu pisa i
jake tu, zwaszcza, przemawia do rodakw? Tyle bo kunsztw oratorskich obcych
przechlusno si nad t ziemi i tyle bolesnej niemoty nabraa tajna jej wymowa, i tyle zdarze,
i takie pknicie midzy star i now epok, i moi przedwojenni suchacze w grobach, a jak nie
w grobach, to niedotuani staruszkowie, i mode pokolenie (podobno) straszliwe chuligany, i
inteligenty (podobno) dialektycy nie z tej ziemi, doktrynerzy, wszystkoici, i e w ogle
sale mi na odczytach zalegnie nie rozeznana calizna awansu spoecznego.
A ja co? biedny robaczek, ju zamorski? Wielu potrzebnych sw nie znam (nie nio mi si, co
znaczy postulowa, adekwatny, kulturowy, chaa, chatura, rozrba, kociak ani projektowanie
na rybk, ani gdzie jaka baza pod czym albo co znowu, u licha, dyktuje wiadomo) ani w
ogle nie wiem, jak co tu roso. Przeciwnie, atwo mog powiedzie, e postawiem kar na
kornerze i wszystko w ogle takie. Albo uy swek, ktre sam wprowadziem w krwiobieg
polszczyzny emigracyjnej, jak kundlizm albo chciejstwo (wishlul thinking pobone
yczenie).
Nasika metodami innego mwienia poczem jeszcze przed wojn.
Przyjechawszy w 1939 roku jako delegat na zjazd penklubw w USA, Po raz pierwszy
przemawiaem w Chicago.
Gadam tedy i gadam, ciesz si jak gupi, e to i tamto budujemy rychtyg pod niedalekie bomby, z
gby zrobiem katapult ziejc cyfra-ni1--. a ci tu raptem w pitnastej minucie tego gadania
sala umiaa si zgodnie, solidarnie, serdecznie.
Zaskoczony, oderwaem si od kolumny cyfr obrazujcej wzrost dukcji
obrabiarek i zbaraniaym wzrokiem powiodem po audytoria Audytorium
jednak siedziao jak trusia, powane, gotowe do adowa si w dalszym cigu
wiedz o matce-ojczynie.
Panie, z czego oni si tak umieli ni przypi, ni
przyata? pytaem po odczycie starego Romera, niemal autochtona, bo ju wwcza
trzydzieci jeden lat w Ameryce siedzia i z niejednego pieca chleb jada
Powinien pan pamita poucza pan Romer e ich naley co pitnacie minut odmia.
Ja te tego nie rozumiaem. Graem kiedy krla Kazimierza w Mazepie. Kiedy zbolay
wojewoda dowiaduje si
mierci syna, krl mwi: ...takie rany same si musz goi i zy maj swoje. W tym
miejscu publiczno parskna miechem mijao wanie przepisowe pitnacie minut.
Potem z wolna uczyem si tej sztuki. Kiedy polecia Sputnik, napdzi strachu nawet leciwym
ledziusiom (od lady) po maych miasteczkach. Byem w takim miasteczku, gdzie miejscowy
nauczyciel, krelc elipsy kred na tablicy, boryka si z tematem ku rozpaczy audytorium a
zapewne i swojej. W pewnej chwili odoy kred i powiada:
W South Orange stanu New Jersey by za jeden m, jego ona
i jej przyjaciel. M wrci bardzo zalany, wadowa si do
onicy, gdzie ze strachu skuli si przyjaciel. Co mu lee
niewygodnie, co tych ng za duo. Liczy, liczy i mwi ze zdumieniem:
Suchaj, duszko, skd tu sze ng? Przytomna niewiasta poradzia:
Wyjd, honey (miodku), na podog, sta na dywanik, sprawd jeszcze raz, tak
ci bdzie lej liczy. Rzeczywicie uspokoi si m
masz racj, tylko cztery nogi.
Pokazywaem prelegentowi zacinit pi. U nas pokazuje si brod e to
kawa z brod. Ale w Ameryce podnosi si pi: znaczy to, e kiedy rozkopano
grobowiec Tut-ench-Amona faraon trzyma w zacinitej pici ten oto kawa,
zapisany jako najnowszy.
Czasem prelegenci radz sobie w ten sposb, e odmiewaj publiczno przed
zaczciem odczytu.
Byem u zicia na jego jajczarskiej farmie w New Jersey. By to rok recesji,
jajczarze byli na skraju bankructwa, do miasteczka Lakewood zjecha z
Waszyngtonu przedstawiciel jajczarskiego lobby (biura interwencyjnego przy
Kongresie), wszyscy zawili na jego ustach, oczekujc sw nadziei lub wyroku
mierci.
Jeden pastor rozpocz prelegent zobaczy trzech chopcw, z ktrych jeden
bawi si maym autkiem, drugi aeroplanikiem, a trzeci przeglda Esuire
(pismo z podkasanymi dziewczynkami).
Co bdziesz robi, gdy doroniesz? spyta pierwszego. Bd
kierowc A
chwalebnie, chwalebnie... A ty? Bd lotnikiem __ a
chwalebnie... A ty, chopczyku? Niech ja tylko dorosn, to ju
bd wiedzia, co robi!. Sala si odmiaa, po czym przystpilimy do
rozwaania koniunktury.
Na og, byle je odmia to te tam audytorium polonijne nie
jest zbyt wymagajce. Jak ten lellow (facet) gada, to pewno ku temu
przyuczony daj w myli kredyt mwcy i czekaj cierpliwie, a
bdzie si mona wywali do bary na dabl skacza (double scotcti po
naszemu: jedna gbsza).
Kredyt daj, istotnie. Kiedym przed wojn przyjecha do Chicago, sekretarz
generalny konsulatu, dziennikarz mieszkajcy obecnie w Warszawie, kolega
Stryjewski, przedstawi mnie w redakcji jednego pisma, drugiego, a pod trzeci
redakcj tylko podwiz:
_ Niech pan sam zajdzie; oni dr koty z konsulatem, to i pana przyjm
jak psy dziada; a w mojej asycie byoby jeszcze gorzej. Id wic z wielkim
strachem. Brodaty redaktor Bar ju od wejcia
oznajmi:
Wiemy ju o pana przyjedzie, prosz... to mwic poda mi wilgotn odbitk
korektow przeamanej ju pierwszej strony.
Rzuciem okiem i poczuem, jak fala krwi mi napywa do twarzy. Przez wszystkie
siedem szpalt, przez ca szeroko strony bieg zoony calowymi literami
tytu:Chikago przeywa wielkie dni - opuci je wielki Paderewski - przyjecha
wielki Wakowicz.
Nie podnoszc oczu, skupiem si cay w sobie: jak tu zareagowa na t bezczeln
kpin, przechodzc wszelkie pojcie?
Tak mylc pogldam po tekcie artykuu, po ogromnym tekcie zawalajcym ca
stron. Tu dobrze, tam jeszcze lepiej; tam Po prostu wspaniale; sam bym
lepiej nie napisa...
Z rozpaczy wic przechodz do najywszej nadziei. Przed moim przyjazdem
redaktorzy naczelni otrzymali moj ostatni ksik Sztafet. Ani
chybi trafiem na nieprzytomnego swego wielbiciela. A... pan redaktor... hm...
tego... czyta zapewne Sztafet? Poczciwiec sign na zakurzony stolik
po obwizan sznurkami nie rozpakowan paczk:
A jake, mam j, mam.
Skde wic... tak zaszczytna recenzja... o wszystkich ksikach... Patrz i niedobrze mi si robi:
ywcem ulokowana niemoliwa cha-
tura reklamowa rozesana przez konsulat generalny w Nowym Jorku w jednakowych odpisach
do wszystkich pism.
Ze suchaczami polonijnymi stosunki ukadaj si idyllicznie na nastpujcej bazie: ,,Ty nie
zmuszaj nas do czytania, my nie bdziemy zmusza ciebie, aby gada z sensem.
Na tej zasadzie objechaem szczliwie ca Kanad. W jej pryncypal-nym miecie, Toronto,
prezentowaem si jako mwca na obchodzie 3 maja. Jest to jedyny dzie w roku, e tak
powiem, eklezjastycznonarodowy, wkluczony do takich wit kalendarza, jak Pasterka,
Rezurekcja, Boe Ciao. Wwczas cae familie z niemowltami id wysmarka si narodowo i
im goniej si krzyczy z patriotycznej ambony, tym goniej pacz. A e przy tym dziecita
bokami sali i w przejciach bawi si w kotka i myszk, czarnego luda i berka oraz e
niemowlaki dr si na cay regulator, to tylko uroczysto ociepla.
Mia tego poczucie Wodzimierz Tetmajer, zaszedszy z Rydlem do kocioa:
adne wyznanie tak nie smrodzi w kociele jak katolickie stwierdzi w rozczuleniem.
Powinien by doda: ,,I adna nacja, jak polska.
Ot wwczas staraem si przebi do jakiego zrozumienia rodakw jzykiem kazalnicy: e jak
chodz do spowiedzi raz na rok oblicza si z grzechw, tak raz na rok na wito narodowe
powinni robi spoeczny rachunek sumienia. Wiele wisi na tym sumieniu, bo te, jak zapamita,
uczepiy si Polakw trzy rozzarte ogary. A jeden ta niewola; a drugi to ciemnota; a trzeci,
najgorszy to ndza.
Tu wybuchy tak frenetyczne oklaski, e raz jeszcze zdublowaem z t ndz przy ogromnym
entuzjazmie.
Biedny to lud, goniony w Polsce na paskie pomylaem. Kto, jak kto, ale ja, panie
dobrodzieju, mwca rasowy, ko z koci i tam tego... zawsze z nimi znajd wsplny jzyk.
I rzeczywicie, po przemwieniu otoczyli mnie, ciskali rce:
Ale pan dogodzi temu Ndzy.
Okazao si, e prezes jednego ze zwalczajcych si stowarzysze mia nazwisko Ndza.
Po tym sukcesie Toronto urzdzio mi tournee odczytowe od Atlantyku po Pacyfik. Potworzono w
poszczeglnych miastach komitety przyj-Rozesano zawczasu pod adresem miejscowych
prezesw paki ksiek z Tworzywem pierwsz w historii polskiej literatury powieci4 o
polonii kanadyjskiej. W obu pismach polskich w Kanadzie grzmiano
przez dwa miesice o tym, jaki to wielki pisarz zjedzie w zarzucone obiee, do ktrych, istotnie, ani
jeden pisarz nie zajeda przez cae pi lat, od czasw kiedy t sam tur odby tene
Wakowicz.
Nocowa on wwczas po domach waszych grzmiaa prasa i oto obecnie przynosi wam plon
swej pracy; odnajdziecie w tej ksice swoje opowiadania, swoje losy; gdyby wam nie starczyo
egzemplarzy, piszcie, dolemy, aby wszyscy mieli ksik na dzie przyjazdu znakomitego
gocia do podpisu.
Byway i dyskretne pogaduszki na temat, e ot, tam to i tamto, tyle i tyleset dolarw zapacono za
ksik z autografem Mickiewicza. Interes jak zoto.
Zjedaem w teren w dwa miesice po rozesaniu egzemplarzy. Baem si nieco zetknicia z
prezesami, jako e to lubiewam pisa podmieszna-wo, a ludzie proci s miertelnie powani.
Ale prezesy, wyjedajce wita mnie na lotnisku w dwatrzy samochody z wiceprezesami,
sekretarzami, protokoowymi, skarbnikami i nawet marszakiniami szatni byy godne,
yczliwe, przyjazne.
Jadc te par mil z lotnisk, napataczaem rozmow na moje fworzy-wo. Napataczaem j w
Hamilton, London, Port Arthur, Fort Williams, w Sudbury, w Kirkland, w Winnipeg i
dziesitkach innych, e na woowej skrze by nie wypisa. Ale okazywao si bez adnego
wyjtku, e przysane paki, a jake, stoj w idealnie nie rozpakowanym stanie.
Za to wprowadzanie mnie bywao pene gbokiego zrozumienia dla mojej twrczoci:
By za jeden taki Mickiewicz. Ja tam nie wim, jak tam kto, ale po mojemu (tu palec
wskazuje w moj stron) to un je lepszy.
Pewien prezes w pewnym miecie powita mi przy wejciu na sal:
Jak si pan ma, panie Lechu?
Pan prezes si pomyli: tym razem nie Lecho, tylko ja, Wakowicz...
Prezes zrobi doni gest odganiajcy much:
Nie szkodzi.
Po czym wid mi przed pierwszy rzd, przedstawiajc kolejno:
Pan Lechu...
Wakowicz...
Nie szkodzi... Pan Lechu...
Wakowicz...
Nie szkodzi...
Wreszcie wywindowalimy si na podium. Zasiadem przy stoliku z sekretarzem protokoowym,
prezes wgramoli si na mwnic:
Teraz za przemwi synny poeta polski, pan Lechu...
Co prawda, to raz tylko w yciu napisaem wiersz, posaem go z duma Tirliporkowi, ale
rozzuchwalona latorol odpisaa: Ty ju, tatusiu, piSz lepiej proz.
Nie chcc si naraa na ponowne nie szkodzi coram pubiico, szepnem tylko sekretarzowi
protokoowemu ze zjadliw ironi:
Wierzyski.
Tym razem bydl dosyszao i poprawio si:
To jest, przepraszam panw i kilkojeich paniw, jako e bandzie mwi pan Wierzyski.
I wieczr odbyem jako Wierzyski.
Ale i w Polsce zdarzyo mi si w pewnym miecie prowincjonalnym, e dziaacz, ktry mia mnie
przedstawi, kiedymy szli na podium, spyta:
A jak panu na imi?
Poczuem si oburzony do szpiku koci. Jak to? nie wiedzie, e Melchior? To imi przecie to
poowa powodzenia literackiego. Gdybym by, dajmy na to, Stanisawem, mona by nic o mnie
nie wiedzie. Ale wyobramy, e kto w wagonie kolejowym spyta o Melchiora Wako-wicza?
Kady bez ochyby odpowie, e, ho, ho, e a jake. Bo jake nie ma si przyklei w jego
wiadomoci takie cudaczne imi. Nie potrzeba wiedzie, e w naszej linii dziedziczne, e to
bardzo fajnie po hebrajsku znaczy (Melech-Or Krl wiata). Po prostu Melchior.
Kademu si gowy uczepi.
Odpowiedziaem wic z irytacj:
Moje imi? Baltazar.
Na widowni siedzieli miejscowi lekarze, inynierowie, mecenasi nard oblatany. Kiedy
posyszeli zapowied wieczoru Baltazara Wako-wicza, wszystko to gwatownie si zaruszao,
zaniepokoio. Taki despekt!... Czyby umylny?...
Najgorzej bywao z odczytem o Monte Cassino; wwczas dnyZwygadania si prezes, zajrzawszy
do mojeje ksiki, sadzc obficie od siebie biaymi orami i Polskami w okowach, opowiada o
bitwie od pocztku do koca, a kiedy ju wielu pozabija i zziajany zatyka sztandar na Grze
Klasztornej, dopiero ja musiaem wszystkich od nowa wskrzesza, sztandar ciga, klasztor
odbudowywa i po tych wszystkich wzniosych deserach kaza od pocztku zaczyna od zupy.
Z now emigracj byway inne kopoty:
__ A gdzie jest ten miy brunet zapytuj odwiedzajc po roku ponownie dane miasto z
ktrym pan prezes wita mnie wwczas na
dworcu? __ jaki on tam brunet, to jest, po prostu, zwyka winia odpowiada z gorycz
prezes opowiedzia si przeciw legalnemu rzdowi Londynie i za Andersem. Rzecz prosta, e
nikt porzdny nie podaje mu rki.
A jake spotkania ze suchaczami w Polsce? Najstraszniejsze, e tyle ludzi trzeba bdzie
repoznawa. Spotykam faceta, wali mnie po ramieniu i mwi:
__ Jak si masz, byku krasy?
Na pewno kolega szkolny. Trzeba mu si wypaci rwn kordial-noci:

Co si z tob dzieje, zielona mapo?
Zajdmy na kaw.
W natoczonej kawiarni Nowy wiat z ledwoci znalelimy stolik dziki
usunoci kelnerki. Naturalnie zoyem to pochopnie na konto mojej pisarskiej
popularnoci. A co tego byo powodem jeszcze si okae.
Kolega okaza si lekarzem psychiatr.
No to mnie zrozumiesz tumaczyem si. C dziwnego, e ciebie nie
poznaem. Wasnych ciotek nie poznaj. Co tam ciotek!... Niewiele ich ju
zostao. Ale dawne flirty. Byo dziewcz, ktre pocaowaem, gdy mielimy po
kilkanacie jat. Nie widziaem jej p wieku. Nagle pisze, e miaa dwch
mw, ale aden jej nie rozumia. I e Melu, nie unikajmy siebie.
Przykucnem w swoim hotelu jak zajc pod miedz, nie odpisuj.
Pd... Jest ktrego dnia. A ja, o zgrozo, nie Poznaj babuleki.
Albo inna... Starsza ode mnie rozwdeczka z lat studenckich. Namawiaem j,
namawiaem i nie mog si pochwali, ebym tak namwi a do koca... Zjawia si
babulina w sidmym krzyyku i znowu serce roz-aarte. Pacze... e nie poznaem.
Jest taka fraszka Kochanowskiego:
Teraz by ze mn zygrywa si chciaa, Kiedy, niebogo, sobie podstarzaa.
Daj pokj, prze Bg! Sama baczysz snadnie, e nic po cierniu, kiedy ra
spadnie.
Kolega w zamyleniu miesza herbat yeczk:
Temistokles pamita dokadnie imiona dwudziestu tysicy kacw Aten.
Nikita, krl czarnogrski, pamita imi, nazwisko i z wd wszystkich swych
poddanych mczyzn, liczcych ponad trzydzie pi lat. No, ale oni tkwili w tym
yciu, a ty bye oderwany od tych osb przez tyle lat.
Ale, jakich tam lat! macham z rezygnacj rk. W Bagdadzie mieszkaem w
hotelu Semiramis w jednym pokoju z jakim kapitanem Po trzech dniach wsplnego
mieszkania przysiadem si w sali restauracyjnej do stou z kilku oficerami.
Przedstawiaem si im kolejno, a jaki kapitan owiadczy do opryskliwie:
Przecie my si znamy.
Jestem tak zestrachany swoim niepoznawaniem ludzi, e prbowaem si
wyabuda:
Ach, tak, naturalnie, panie kapitanie rozpromieniem si co za
przyjemne spotkanie. Ostatni raz, zdaje mi si, w Palestynie?
Nie, dzisiaj przy ubieraniu si uci cakiem wrogo.
W oczach kolegi doktora bysno profesjonalne zainteresowanie:
Przejcia wojenne. Moe bomba?... Moe cega na gow spada?
Jaka tam bomba... brnem w samopokajaniu i eby wiedzia, jakie basy
bior za swoje gapiostwo od ludzi., Przy opracowywaniu ksiki o
Monte Cassino pracowali graficy Haar i Gliwa. Spotykam kiedy Haara i pytam
nieco niepewnie:
Czy mwi z panem Gliw?
A czy ja mwi z pani Hermini Naglerow? odci zirytowany Haar.
Kolega doktor zamyli si:
Najgorzej z kobietami. Jednego dnia zapewniasz j, e ma tycja-nowskie
wosy, umiech Giocondy, wynajduje si takie co, e niewiasta ycie przeya i
nie podejrzewaa. Jest wniebowzita, spotkawszy nastpnym razem czeka nowej
porcji, a tu patrz jak ciel na wod i przedstawiam si.
O zielona mapo! To i ty te?
Tak jest, byku krasy.
Ale tobie w twoim zawodzie ostatecznie to tak bardzo nie przeszkadza.
Zreszt lekarz ma sposb mnemotechniczny pamita symptomy. Carski minister
finansw Witte mia hemoroidy. Jadc do wd, pokaza si specjalicie w
Berlinie, ktry mu poleci po kuracji znowu si zjawi. Przyj go z
roztargnieniem, ale kiedy zajrza, gdzie trzeba, zakrzykn z konfuzj: Ach,
Ekscelencjo!...
Wida to jedyny sposb mnemotechniczny: zajrze w typowe miejsce.
Fertyczna kelnerka nadpyna z ciastkami. Kada mi na talerzyk bez min
zniewalajc, e wypiem pier. Hm... jest si mczyzn, pki si nie
rezygnuje. Goethe, kiedy mia osiemdziesit lat...
Zielona mapa pogoni za kelnerk rozmarzonym spojrzeniem: Chciabym jeszcze
raz j mie.
To j ju miae?
__ Nie, ale ju raz chciaem.
podniosem pi na znak, e w niej ten dowcip trzymaa ju mumia Tut-ench-
Amona.
Obaj starsi panowie zamilkli dosy smutno.
__ W moim zawodzie gorzej kontynuowaem gorzkie ale najgorsza mka to
odczyt. Podchodz znajomi, a ja ich nie poznaj. I nie chce aden zrozumie, e
ma do czynienia z chorym biedakiem, tylko e tej choroby jeszcze nie
sklasyfikowaa medycyna. Te sposoby wykrcania si tak przykro si kocz jak w
Bagdadzie. Przerzuciem si do uczciwego sposobu: pytam prosto z mostu, kto jest
mj rozmwca.
Kiedy miaem odczyt na duej sali. Po odczycie podszed pan z bacz-kami i pyta,
czy go nie poznaj.
Nie ucinam niech pan, po prostu, powie nazwisko. Powiedzia.
Nie pamitam rbi odwanie.
Z prawa cignie mnie za rk dama, ktrej crka kolegowaa z wnuczk szwagierki
mojej ciotki, z lewa huczy jaki przeraony drab, ebymy poszli na wd
przypomnie dawne czasy; od frontu nastawia si kto inny: na plecach siedzi
facet z notatnikiem, ktry pragnie ustali; w arier-gardzie korpulentna pani
trzyma pczek pensjonarek, a kada trzyma karnet, a w kadym karnecie mam si
podpisa z dat, z zawijasem i z dowcipem. Ale ten tu z baczkami nastawia si
profilem i proponuje, e moe teraz sobie przypomn, bo on ma profil
charakterystyczny. Nie pomaga. Wtedy przymrua porozumiewawczo oko i pyta:
A Toru to pies?
A co Toru?
Niech pan sobie przypomni tysic dziewiset trzydziesty szsty rok. Szarpany
na kawaki, rycz z rozpacz:
Co za tysic dziewiset trzydziesty szsty rok?
Siedziaem wwczas w drugim rzdzie na lewo na pana odczycie. Doktor woa
paci i opiniowa:
To trzeba byo od dziecistwa leczy. Kelnerka wreszcie wybulia z siebie:
Pan mnie nie poznaje? Rzuciem si ku wyjciu.
Czekajc na palto w szatni, chciaem jednak ustali tosamo odn zionego po
latach kolegi:
Suchaj, jak mymy ciebie przezywali? Rozpromieni si:
To nie pamitasz, jak mnie Gral nazwa?
Jaki Gral?
- No, Grski Wojciech, dyrektor naszej budy na Hortensji.
Ale... kiedy ja byem u Chrzana na Smolnej.
Byk krasy i Zielona mapa poczli bka ekskuzy per ,,pan
i pospiesznie, i z ulg si rozeszli.
Przyznam si, e to niepoznawanie jest najciszym atrybutem moich spotka
krajowych.
Czasem i tu .trafiaj si hody niepomierne, rwnie enujce, jak to
porwnywanie z Mickiewiczem za Atlantykiem. Jaka paniusia, rozogniona, powstaje
z krzese i woa:
Pan jest naszym najwikszym skarbem.
Niech pani tego szeroko nie rozgasza mwi bo skarby zamykaj.
Nie mona powiedzie, pragn mnie yczliwi suchacze uchroni od tej
perspektywy. Niedawno miaem odczyt w miecie powiatowym. Przy stoliku, od
ktrego mwiem, zasiad, diabli wiedz po co, Pan Organizujcy.
W pewnym miejscu odczytu Pan Organizujcy zabbni palcami po stole.
I jeszcze raz... I jeszcze raz...
Za tym trzecim razem, po prostu, pooyem rk na tych bbnicych palcach.
Co pan taki nerwowy? pytam po odczycie. Nie mg pan si wstrzyma od
bbnienia?
Bo pan nie widzia, e na sali siedzia pierwszy sekretarz, wic
sygnalizowaem ustpy, ktre mg pan rozwin zbyt nieostronie.
Skoro wyliczam gafy gospodarzy, naley powiedzie i o moich.
Na pewnym odczycie wesza lewymi schodkami na scen adna panienka w wieku
poborowym, aby mi wrczy kwiaty. Tak c ty zrobisz? Ucaowaem j
siarczycie. A tu patrz na schodki z prawej gramoli si
rwnie z kwiatami, pani w wieku pobalzakowskim. Spojrzaem z takim
przeraeniem, e sala si rozemiaa (teraz wpad) Co byo robi? -
wycaowaem t cioci z dubeltwki. o Przywitecznie spotkay S studentki
Akademii Wychowania Fizycznego. Po odczycie ustawiy si kolejk do
pocaowania. Prbowaem substytuowa t ofert na rzecz stojcego koo mnie
przystojnego fizyczniaka. Ale si nie zgodziy. Tak c ty zrobisz -
pocaowaem sznureczkiem, ale w sobie westchnem: Gdy pocaunek ojca na
twym czole zo smutno mi Boe. Miaem kowiesk ciotk, ktra z litewska
cignc, zdumiewaa si: Ale Mela gba u ciebie nie wyszorowana. Darujcie
mi. Z tym wszystkim - pogram si w te spotkania w Polsce jak w wiezy zielony
las. Po bardzo spalonych stepach obtukiwaem nogi tak dugie
lata...
Grzechem przezwiska rzeczy przyrodzonych, a nie Grzechem dotyka si ich albo
patrze na nie.
Jan Kochanowski.
Cztery litery.
Zakazane, a tak naturalne sowo byo tak wstydliwe, e crkom moim u zakonnic na
kursach ratowniczych kazano topielcom ugniata grne nasady dolnych koczyn
zamiast po prostu ,,poladki.
Literatura jednak poczyna by raczej zdania tego grala, kiedy uy sowa
rzy, co wywoao komentarz turysty.
A jak to po warszawsku? pyta gral. Dupa powiada turysta.
Tyz piknie.
Tote sowo to usiujemy zrehabilitowa przez wprowadzenie do towarzystwa sw
szacownych nowej czci ciaa, potrzebnej, jowialnej, a nade wszystko nie
pozbawionej inteligencji; podatnej na bodce wewntrzne, jednak z duym
samozaparciem stosujcej si do sytuacji; ofiarnej, bo odbierajcej plagi za
grzechy innych czci ciaa; muzykalnej.
Przecie to Solska przy penej sali Filharmonii wygosia Od do dupy,
przecie to Boy widzia swj pogrzeb, kiedy na Wawel ,,bd nie wielkiego
trupa tego, co drukowa pierwszy rym do biskupa.
Byo to w Rzymie w 1946 roku. Rozmawiaem z pewnym podchora-kiem, kiedy w
lansadach zbliy si Wany Pan:
Mistrzu, wieszczu, inicjujemy czwartki literackie w Akcji Katolickiej w
paacyku Boncampagni. Czyby mistrz, czyby wieszcz (byo to po ukazaniu si
Bitwy pod Monte Cassino, a przed ,,Kundlizmemr Klubem Trzeciego Miejsca,
wizyt w Polsce i innymi obrzydliwociami) nie zaszczyci, nie raczy uwietni
inauguracji sowem wstpnym. Bdzie biskup Gawlina Wany Pan gi si coraz
niej pan ambasador Papee z maonk gos Wanego Pana wyoliwia si Pan
stwo ministrostwo Janikowscy gos przemienia si w bogobojny
szept - cae wysze duchowiestwo gos pocz smakowa tytuy:
ksina taka, hrabiostwo owacy.
yem te lata korespondenctwa wojennego per kurwa ma, pisasaem ju wwczas
Kundlizm, poderwa mi ten barok parciejcej poszlacheckiej kultury:
_ Dobrze. Zaszczyc... racz...
Wany Pan wysik za drzwiami w mazi podzikowa.
__ powiem na tej inauguracji dupa.
Podchorak, sprytne chopi, zadziaa przez zaskoczenie, jak go nauczyli w podchorwce:
_ Zamy si o dobry obiad z koniakiem.
_ Co tam podchorakw na koniaki naciga, wystarczy kawa z dwoma ciastkami u garbuska.
Garbusek-kelner na chodniku przy maej kawiarence obsugiwa wszystkie nasze dysertacje.
Przybilimy i zaraz potem zrobio mi si al. Impreza karkoomna
sprzedana za dwa ciastka z kaw!...
Powiedziaem sobie: ,,Jak may zysk, to duy obrt. Nazakadam si z tylu ludmi, e garbuska
bd mia darmo na cay rok.
Panie zapaem Pierwszego Lepszego bdzie inauguracja Akcji Katolickiej, biskup,
ambasadorowie, ministerstwo...
Pierwszy Lepszy wypi pier, czeka na zawieszenie na niej jakiego
zaproszenia.
Ot, zamy si, e powiem cztery litery.
Pierwszy Lepszy uwid:
Powiesz pan, czemu nie ma pan powiedzie?
A jednak udao mi si zaoy z osiemnastoma. Hyr poszed po Rzymie. Powodzenie
inauguracji byo zapewnione nie tyle dziki zapowiadanej osobie biskupa, ile e powiedziane
bdzie...
Zaczo mi si robi nijako. Prawda, e od dawna uwaaem, e poczciwej czci ciaa dzieje si
krzywda. Naley jzyk poszerza. W Stanach Zjednoczonych a do XX wieku sowem
nieprzyzwoitym byo leg (noga). naleao mwi limb (koczyna). Liczny poczet przodkw
literackich, od Kochanowskiego poczynajc, stawa o t ucinion w szranki.
Czy jednak waciwe byo wybiera pole bitwy na inauguracji Akcji
Katolickiej? Ale koci byy rzucone. Osiemnastu zaangaowanych materialnie trbio
0 zakadzie, odwrt by odcity. Rozpaczliwie nic mi nie przychodzio do gowy.
Paacyk, w ktrym mia si odby czwartek inauguracyjny, pkaj
U wejcia sta Wany Pan z Panem Dostojnym. Pan Dostojny, okazao si, uroczycie po
kawiarniach zarcza, e adne takie co na inauguracji zdarzy si nie moe i e gdzieby
piewca Monte Cassino...
Prowadzi mi teraz z Panem Wanym w gr po marmurowych schodach, wyoonych puszystym
dywanem. Podtrzymywali mi obaj pod rce, rozsiewali kadzido uwielbienia, figuralnie
stpaem pod rozpitym baldachimem.
Przeprowadzono mnie wzdu rzdu yczliwie i dostojnie chwiejcych si ku mnie praatw we
fioletowych pasach wygldali jak pas barwnych ukwiaw porastajcych skay, poruszanych
agodnym prdem.
Dygnem przed Najdostojniejsz Eminencj, przed Najwspanialszym Generaem, zamiotem
piropuszem py przed dostojnymi stopami Ambasadora i Ministra Penomocnego,
przepiruetowaem przez perfumy Dostojnych Maonek i zostaem wgniedony w fotel
pierwszego rzdu midzy wielkimi.
Sala mi huczaa na karku, pot wybija na skronie, w gowie byo przeraliwie pusto, jedno
wiedziaem, jednego si trzymaem: Nie podda si!... Polec w obronie..; W obronie dupy?
Pfuj, jake ja to powiem?
A tu winduje si na podium Pan Wany i proponuje uczci.
Wic wstalimy i odcelebrowalimy. Ostronie spojrzaem po sali. A oczy mio od bu
niewinnych, anielskich, przybyych po mann niebiesk. Czuem si, jak ten brudas Amanzor,
ktry si wkrad na dostojn biesiad, niosc zaraz.
A ju uspokoio si i na mwnicy ukaza si Pan Dostojny. Pan Dostojny zacz zapowiada
inauguracj i zapowiada Mnie.
Mwi, e Pierwszy Inauguracyjny Wieczr Literacki bdzie powicony Ziemi Wileskiej, ktrej
Wierny Syn (tu pierwszy ukon w moj stron) przedstawi nam (drugi ukon) i przepoi nas
(trzeci ukon), On bowiem (to znaczy Ja) w swoim nieustannym... jak Sup Ognisty tej Ziemi...
Tu oderwa si od dygania w moj stron, bo cay dy za supem ognistym, wznoszc oczy,
wycigajc rk w gr. Szedem wzrokiem za tymi wyczynami i ju siebie* widziaem
wyniesionego pod sufit na wycignitych doniach Arcykapana Pana Dostojnego, donie te
wyduay si w niteczki, ju si rozwiay, ju tylko ja wyniesiony pod strop paacyku unosz
si jak Czysty Ekstrakt i zaraz poczn zlewa na gowy w dole uduchowione aski sw
uwiconych.
Grot zimny przeszy mi serce adne sowo uwicone!...
A tu Pan Dostojny schodzi z mwnicy i ju tylko kiwa si i kiwa ku mnie, a wianuszek praatw
pulchnie mnie oklaskuje, a pan ambasador tak palce do palcw przyblia symbol klaskania,
a sala grzmi huraganem oklaskw (e to niby on z NAS, w NAS), a pan Wany do trzech stopni
na podium wiedzie i ju stoj na podium, i ju przede mn masa ludzka nie rozeznana, i widz,
e zapomnieli o gupich zakadach, e bd chon kade sowo i maj si jednym zakrztusi?
Wic rozumiem, e tamte zakady wymazane i nikomu nie w gowie, i ju si rozgrzeszam, ju
pyn pod strop. I jeszcze jedno dotknicie do Matki Ziemi, do tych suchaczy, z Nich sia. I
nagle widz w omie niewinnych loczkw gby srogie gby zbjeckie osiemnastu zbjcw, co
si zaoyli. A kada gba ju si raduje, ju srogimi wsiskami rusza, rzekby, smakuj z gry
ciastka od garbuska.
,,O, takie syny... myl, ale ju przez usta pynie manna
narzdzona na moim zaamaniu, na mojej kapitulacji, mwi o ziemi,
id jej polami, tuk si kaamaszk midzy jej rojstami i wrzosowiskami,
a tu, c ty zrobisz, na pierwszy plan si wypychaj gby
osiemnastu, gby zadowolone, gby drwice.
Juem pobobrowa z moimi suchaczami midzy zioami sprzedawanymi na Kaziuka,
ju wchon ich pogask moc, blekotum ykn czy co, do, e kiedym dalej, na
pnoc, w gr pojecha, na grochowinach przede mn siedziao tylko tych gb
osiemnacie i ju wiedziaem, e niech si dzieje, co chce, ale je trzasn.
Tak dojechaem na jarmark doroczny do Budsawia, na ktry si schodz dziady z
trzech wojewdztw. Stanem midzy dziadami i opowiadam o zaropiaych lepcach,
kikutach wymachujcych o lito, jaglicy dziecinnej sprzedawanej za miedziaki,
wyawiam z chru jkw, skamle, modlitw i pieni pobonych jedn:
A na tym kaciele dzwonnica wysoka, Jakiej nie widziaa czlowieczyna oka, A
na tej dzwonnicy Szwienty Jurgis stoi I wielkam szydlam w dupa diaba koli.
Ach, jak jego boli!...
Przepada moja kawa! sysz bolesny okrzyk redaktora Rubla, i lawin miechu i
oklaskw.
Ostronie, ostronie cign od najdalszych, najyczliwszych rzdw ku pierwszym
dostojnym. Jeszcze nie widz twarzy Ekscelencji, ale ju
widz, e zoty krzy dry drobno; znak, e Dostojny Brzuch si mieie. Id
wzrokiem w prawo, w lewo po pasach fioletowych, pasy fioletowe to samo. Podnosz
tedy wzrok wyej, widz, jak Ambasador i Minister Penomocny kocz si
reasekurowa spojrzeniem na prawo, spojrzeniem na lewo i uspokojeni, z umiechem
tolerancyjnym pochylaj si do Dostojnych Maonek, a Dostojne Maonki w
sidmym niebie. A zwaszcza uaska mama, ambasadorowa Papee, siostra
partyzanta Hubali.
mieje si sam pan Jzio Poniatowski, ongi redaktor Ora Biaego ktry mi za
niemoralno przerwa Listy perskie nie-Monteskiusza. Tumaczy sobie, e
naley mie poczucie humoru, stara si nawet mia nieswoim gosem, a wreszcie
zaama si i powiedzia, kaniajc si zacierajc rce i rozpywajc si w
agodzcych umiechach:
Co prawda... tego... ale z drugiej strony rozumiem, e naley mie poczucie
humoru.
Rozumiaem, em wygra spraw, ale widz, e kanianie si z umiechami i
zacieranie rk idzie dalej:
Jednake... chocia ja sam si lubi pomia...
No, wic wszystko w porzdku powiadam.
Ale z drugiej strony... cho rozumiem, e onierz potrzebuje rozrywki...
Aha...
W pewnych okolicznociach jednakowo... cho niewtpliwie pisarz ma swoje
prawa...
, Dugo jeszcze jednake... zwaywszy... z drugiej strony... przytacza mi
same argumenty na moj korzy, a ostatecznie wykania mi i wy-umiecha moje
listy z Biaego Ora i tak poczta ariostyczna powie o .Wschodzie (Persji;
Iraku, Syrii, Libanie, Palestynie, Egipcie) ska-piaa...
Co prawda w jednym z tych listw, kiedy dawno nogi naszej nie byo w Persji,
pozwoliem sobie na dowcipas, e kpiemy si w rdle mineralnym, w krysztaowej
Abalii, ktrej wody s odprowadzane do paacu szacha; wyraziem zadowolenie, e
mamy niejak czno z szachem. W dwa tygodnie po ukazaniu si tego felietonu
dowdztwo Wojsk Polskich na Wschodzie otrzymao od wadz londyskich depesz:
Wstrzyma nieprzytomne ataki Wakowicza na szacha perskiego. A jak wysoko
postawiony podpis... I do tego pleno titulo...
A teraz odmia si porucznik Poniatowski, odmiaby si moe nawet genera
wysyajcy grony telegram.
Zwyciylimy ja i moja protegowana.
Przeczekaem dystyngowane miechy, ktre niejako nobilitoway nie
styngowan dup. Rozzuchwalony, czuj w sobie witego Jerzego,
ktry wanie w to miejsce ma dgn tych osiemnastu, ma ich dobi.
__ Prosz pastwa: kapitan Drelicharz na Gardzieli przestrzega przez radio inne czogi, e teren
zaminowany, wic eby si nie pchay, bo
nie ma frajerw w wojsku polskim. S, niestety, i tu nawet, na tej
sali, jest ich a osiemnastu.
Sala wie kto i bije oklaski, a mierzchn na gbie. Tedy Rubel, a za nim pozostaych siedemnastu
poczynaj si drze:
Bis!
Bis, bis!... piszcz wyzwolone na chwil wywodki urszulanek,
zmartwychwstanek, ktre przykaczkowano parami w schludnych ordynkach na
podnios uroczysto. Ekscelencja robi rkami po pasie jaki nieokrelony
masa, znamionujcy: ,,Pax vobiscum, dosy tego, Pan Wany leci
jedn stron sali, Pan Dostojny drug z rozmachanymi rkami minimaxami.
Ale to ju nie ich sprawa, tylko moja i tych osiemnastu drani, ktrzy mnie
wyzwali.
Tedy bisuj:
Mwi, e jak si zacza niepodlego, premier Witos, mdry chop, wyprawi
si na kresy poszerza baz polityczn stronnictwa Piast. Piast wiadomo,
bogaci gospodarze, Polacy. Skd takich wemiesz? Chyba szlachta chodaczkowa.
Dawajcie szlacht chodaczkow. A do kogo pojecha, kto u nich co znaczy?
Znaczy pan Rymaszewski w niewieskim powiecie pod Kleckiem.
U pana Rymaszewskiego bywaem. Mieszka pan Rymaszewski w chaupie chdogiej,
ale som krytej. Wiadomo chopski to byt ju od dawna. Jedyne rozrnienie,
e panny Rymaszewskie pracoway w polu boso, ale w mitenkach, to znaczy
rkawiczkach z obcitymi czubkami palcw; jedyne wyrnienie, e pan Rymaszewski
na niedziel do kocioa ubiera si w czarny alpagowy garnitur ze spodniami na
cholewy i z czarnym krawatem na biaej maniszce (krochmalony przodek).
Pan Rymaszewski goci przyjmowa szkatuk metalow, w ktrej pieczoowicie
przechowywa wywd herbowy i nadania krlw polskich. Cud, e ta szkatuka
przetrwaa przez pogorzele dziejowe. Woskowe pieczcie wiadczyy niemym gosem
protestu bo nic ju z przywilejw szlacheckich pod caratem nie zostao z
jednym wyjtkiem: szlachcica nie mona byo kara chost.
I oto pan Rymaszewski ma wita gow pastwa, rwnego krlom, ktrzy przywilej
szlachecki ubezpieczali. Wielki to, doniosy, wzruszajcy dzie. Pan Rymaszewski
od dawna ju przed wrotami obejcia stoi
w swoim witecznym ubraniu, w dugich spodniach, w krawacie czarnym z tac, na
ktrej chleb i sl.
Przyjechali roztrzsionym fordziakiem apacze, nady za nimi lnic
szewrolet pan starosta, potem chryslerem pan Wojewoda, za nim we wspaniaym
cadillacu Wodarz tej Ziemi, Krlw Nastpca, Dysponent ywotw, Szafarz ask.
Wystpi pan Rymaszewski, poda tac. Gboko si skoni kmie z
Wierzchosawic, tac adiutantowi przekaza. Wtedy pani Rymaszewska podaa mowi
szkatuk.
Spojrza Witos na pergaminy i nie rozumie. Wojewoda szepcze usunie, e to
herbowe nadania.
Nie w smak poszo Witosowi. Szuka na tej ziemi oporw przeciw rozzuchwalonemu
janiepastwu.
Po cz wam, panie Rymasewski, te papirki? zamazurzy.
Mdry by chop Wincenty z Wierzchosawic. Nosi dugie buty, premier czy tam
nie premier, nie woy za Boga krawata, nawet kiedy krlow rumusk
przyjmowa. Gdyby raz woy krawat, gdyby zacz mwi jak Andrzej Kijowski,
wraz by si skoczy.
Pana Rymaszewskiego war obla. Jezus Maria! to o krlewskich nadaniach. To
ten...
Od butw Witosowych podnis oczy na kmiotkow koszul, ktra tkwia tam, gdzie
mu si marzya delia i czaple trzsienie.
A ot, po to, e jak chamukw tu pchn samozwaca sztywnym starczym palcem
w pier w dupa bili, to nas nie mogli.
Kto by to widzio ? W amerykaski ziemi?
P Ziela na kraterze to z opowiada ony, ktr kwitowaem z konceptu w
myl Wacawa Potockiego:
Kwituje m z konceptu, cho si eni zdarza, Dosy ma, e nie szuka w domu
kaamarza, Cnotliwa, trzewa ona...
Cho sama nie pisze, do, e nie przeszkadza, Nie kci, nie haasi, mowi
dogadza.
Nagle poszukaa kaamarza z winy czytelnikw Ziela na kraterze,
zarzucajcych pytaniami co dalej? Napisalimy wic t cz ksiki na wspk
(oby tylko teraz nie zacza haasi.
Mj przylaciel i kolega.
(opowiada babunia).
Las sta w biaorowych bukietach rododendronw i w dywanach mchw.
Naziwa si po polsku: mech mae apki przesuny si przez przewietlone
popoudniowym socem wszystkie odcienie mchowych zieleni a po gboki brz.
Daleko zasza polszczyzna Ewy od tej mronej zimy 1949 roku, kiedy
przyjechalimy do USA. Las wkoo naszego farmerskiego domku ton w gbokich
niegach. Odkopywalimy co rano opatami ze niegu dom jako pierwsze
przeszkolenie amerykaskie: do it yoursell (zrb to sam), jak wszyscy naokoo.
Ewa miaa wtedy ptora roku i gdy zobaczyam j w kapturku i paszczyku
barszczowego koloru, ktry donaszaa po dzieciach amerykaskich ssiadw, nie
mwia jeszcze adnym jzykiem. Popatrzya na mnie dro-piato-szarymi oczkami i
podniosa obie rczki w jednopalczastych rkawiczkach, dajc wyranie do
zrozumienia, e wcale, ale to wcale nie ma ochoty na seli-help (samodzieln)
podr wrd niegw do domu. Trzyletnia Ania przepedaowaa koo nas na
dziecinnym rowerze z okrzykiem: ,,Hi! i znikna za zakrtem.
Wziam Ew na rce i tak rozpocza si gorca przyja moich amerykaskich
lat.
Sw nie byo nam potrzeba, tym wicej, e wielki bernard ssiadw stowarzyszy
si z nami rwnie bez sw. Od razu byo wida, e kompania jest dobrana. Za
porednictwem Ani powikszya si o ssiedzkie dzieci: Evelyn i Suzy, Henry i
Freddy, z ktrymi Ania porozumiewaa si zabawn angielszczyzn.
Ania nie baa si niczego, ani lasu, ani zapadajcego zmroku, ani tego, e
chopcy s mocniejsi od dziewczynek. Bia si na pici doskonale i zdobya
sobie w tym dziecinnym dzikoludztwie przodujce miejsce.
Chodzia po obrbie farmy sama, zapuszczajc si krzewami w las. Wtedy
posyszaam pierwsze polskie sowo Ani:
Aniu, gdzie ty? woam zalkniona.
Tu-ci! odnalaza si w gszczu lenym.
Innego znw wieczora wystraszona matka obszukiwaa las, a wreszcie znalaza
dziewczynk wtulon w mikki mchowy doek, gdzie spaa smacznie.
Moja spacerowa kompania rosa jak na drodach i porozumiewalimy si coraz
lepiej.
Najpierw piosenk:
A piesek: hau, hau! A kotek: miau, miau... A baranek: be, be, be... A
Ewunia: he, he, he!
Pomagali nam w rozumieniu treci piosenki i ssiedzki pies Princy, i nasz kot
Ppioek, i baranek, ktrego przysaa ze swojej farmy ciocia Krysia.
Ewa rozgldaa si w otaczajcym wiecie spoza mojej spdnicy, od ktrej nie
mogam odczepi jej apek.
Boi... motywowaa i z naciskiem raz jeszcze: Boi!... Freddy byje
(bije), Ania byje, Evelyn byje, Henry byje... wici (wszyscy) byjum
(bij).
Przetoczyo si lato w spacerach po lesie, w zabawach w piasku i polskich
koysankach.
Wytrzsaam z pamici cay zapas przywieziony z Polski: e sroczka kaszk
warzya, ogonek sobie sparzya, e lataa mucha koo Woj-tusia ucha i e
chodzi Baj po cianie w czerwonym kaftanie. Wkoo nas latay muchy i bzykay
osy, a zamiast sroczek skrzeczay blue jays (sjki amerykaskie).
Dzie na farmie by wypeniony cik prac. Ania z motkiem lub szpadlem w
rczkach powanie towarzyszya tacie i na polecenie mamy odnosia ssiadom
zakupione jajka. Ew pakowaa mama do jednego z malekich wagonikw, rozwocych
pokarm wzdu kurnikw. Kur byo tysic i piset i malutka Ewa. Czasem, mimo
zbiorowego gdakania w kurnikach, przespaa czas czekania, a mama skoczy
robot, a zdarzao si, e kiwnwszy si wypadaa z wagonetki i protestowaa
wielkim paczem.
Gdy skoczya dwa lata, wyprawia si z korkiem zbiera jajka.
uwaziaj, jajko, bo bdzie jajciecnicia...
Pewnego popoudnia ujrzaam mam, trzymajc pod pachami dwa wrzeszczce
dzikoludki, kompletnie czarne: pozrzucay sukienki i starannie od
stp do gw umazay si botem. Mama postawia je pod pomp i,
spukawszy boto wydzielia po solidnym klapsie. Po czym, wziwszy z obu stron
pod pachy, niosa, wiecce pupkami, do domu. Cisza przedwieczorna farmy
zostaa zmcona takim wrzaskiem, a poderway si w kurnikach zasypiajce na
grzdach kury. Wybiegam przed dom, odbieram ten baga i pytam co
si stao?
Byymy brudki, a teraz jestemy tuczki - pochlipuj (jajka brud-ld id do
umycia, a tuczki - do kuchni).
Ewa, uratowana z jakiej kolejnej dziecinnej rozpaczy, obja mnie rczkami i
powiedziaa z caego serca:
Ty mj przylaciel, ty mj kolega!... Bernard Princy te zreszt by
przylacielem.
Bo do nas przylatuje tumaczya.
Princy sprowadza na nasz ganek do przygotowanej dla niego miski bezdomne psiny
chyba z caej lenej okolicy! Siada z daleka i patrzy, jak jady dary
dzieci, wyproszone od mamy przy pomrukiwaniu taty.
Kot Ppioek by przykadem speniania obowizku; z dum przynosi na ganek
zapane myszy, uzyskujc uznanie taty, i z pogardliw min przyjmowa moje
wymwki, gdy przynis nam na ganek piskl z gniazdka
nad werand.
Gdy o mil huczaa autostrada, tu bya szczera wie.
Ojciec raz przynis oposa, ktrego utuk kijem; innym razem przydyba skunksa
zakradajcego si do kurnika, stoczy z nim zwycisk, ale tragiczn walk, bo
musia zrzuci ubranie przed wejciem do domu i dugo si szorowa pod
prysznicem.
Uczy ycia i wiat otaczajcych nas ludzi. Wszystkie trzy przyjmowaymy
entuzjastycznie propozycje mamy: wyjazdu w ssiedztwo i do miasteczka. Auto
nasze byo starym furgonikiem, w ktrym drzwi trzeba
byo zaczepia o haczyk kawakiem sznurka. Kochaymy go Wszak otworzy nam
wiat!
Ledwie odwitowalimy pierwsz polsk Wili z opatkiem, pierwsza choink,
ktra olnia dzieci wieczkami i podarkami, a ju mamy obcho dzi pierwsze
uroczyste urodziny Ewy. Trzyletni Kopciuszek, patrzcy nieco trwonie na wiat
zza mojego fartucha, dosta row sukienk i po zocist koron i promienieje,
przyjmujc wyszorowan i strojn ssiedzk kompani. Ewa gasi na imieninowym
torcie swoje trzy wieczki a chr wyciga:
Happy birthday to you,
Happy birthday to you, Happy birthday, dear Eva,
Happy birthday to you!...
Dzie jest niezwykle uroczysty i nawet chodzcy swymi drogami kot Popioek
wytrzymuje jako bkitn kokard na szyi.
Urodziny Popioa urzdzaa Ania, zapraszajc dziewczynki z ich kotkami. Kolacja
bya rybna ku penemu zadowoleniu Popioka. To za porednictwem Ani nasza grupa
towarzyska powiksza si o zwierzta. Znosi nam najrozmaitsze gatunki owadw,
glist, ab, motyli i ptakw. Robi samodzielne odkrycia, nim w kilka lat potem
(nie nalecych ju do tego opowiadania) doegluje do mikroskopu. Lato jest
niezwykle upalne i Ania znajduje w lesie duego wia, gincego z pragnienia. Z
amerykask zaradnoci swoich czterech lat stara si obla go wod ze starej
lenej studni, zawiesiwszy si rczkami na pompie. Ten fragment naszego ycia
uwieczni Life wraz z Ani, jej warkoczykami, wiem i starowieck studni.
Oczywicie do naszej kompanii okresami nale i malekie ciutkie kurcztka
wieo wyklute w inkubatorach na farmie wuja Benia. Wuj Benio i ciocia
Ruta s wacicielami wielkiej farmy w ssiedztwie. Z Polski ju dawno wyjechali
i ycie spdzili w Belgii. Co jednak cignie ich na nasz skromn farm, do
naszych dwch dzikolud-kw z jasnymi warkoczykami.
Serca Beniw podbia dawno Ewa, ktr, zajechawszy do nas, zastali o zmroku sam
jedn i paczc w eczku; wracajc z miasta powtrnie wstpili, aby
sprawdzi, czy rodzice s ju w domu.
Tego Ewa pamita nie moe, ale wita ich tak serdecznie, tak uprzejmie przynosi
krzeseko cioci Rucie, pytajc, czy nie chce si czego napi, e ciocia Ruta
zdumiewa si:
Beniu, Beniu, chod! Co to dziecko mwi?!
Ewa ma ledwie trzy latka.
Iski obyczaj i kultura przyszy te do dzieci z farmy ssiedzkiej,
e stare srebra i zastawy stoowe serwuje pani Grska, babunia Magosi i Jagusi,
wraz z obyczajem, przywiezionym z dworu kresowego z Polski. Kiedy jeden z
ssiadw Polakw sprzeda farm i wyemigrowa do
miasta, pani Grska wzdychaa: Znowu polska ziemia przesza w obce
rce. Prcz tej oazy przeszoci wkoo otacza nas nowy, polsko-amerykaski
wiat. Buki przywozi wielkim truckiem* wuj-Chleb, po mleko wdrujemy co dzie
przez las do wacicielki dwch krw, cioci Mu, a liczne ciocie i wujowie
polscy z Nowego Jorku pojawiaj si w kad niedziel, obadowani paczkami dla
dzieci. Stragan z owocami i jarzynami przy drodze do nowego Jorku prowadzi
ciocia Hela, chrzestna matka Ani, ktra roztacza nad nasz dipisowsk farm
serdeczn opiek. Nie pozostaje w tyle farma wuja Heka, ktry pomaga
rozstrzyga problemy stolarskie farmy i wraz z cioci Janka maj, ku szczciu
Ewy, ktra wielbi bebiki (od baby dziecko), ma creczk,
chrzestn crk
naszego taty.
Koledzy taty, robotnicy z fabryki dywanw, uradzaj, eby jaj nie sprzedawa hartownikowi. Tata
rysuje wielkie napisy na tekturowych tablicach i umieszcza je z przodu i z tyu obu maych
figur, ktre z dum defiluj przed fabryk reklamujc po amerykasku wieutkie Thursday
eggs, ktre co czwartek rozkupuj koledzy z dywanowej fabryki.
Na og dzieci, urodzone tutaj, lepiej od nas znosz gorcy a bardzo wilgotny klimat. Trzeba si do
niego przyzwyczai, tak jak do pracy fizycznej na farmie i do tempa amerykaskiego ycia.
Tata wychodzi na nocn szycht do fabryki o dwunastej w nocy, wraca rano o smej. I jakie to
spanie w ciasnym domku z maymi dziemi? Tym bardziej e farma wymaga jego
wspdziaania. Mama obrzdza swoje tysic i piset kur wraz z wywoeniem nawozu i
wszystkie sprawy domu i dzieci opieraj si o ni. Kiedy ma spa? Za pnoc trzeba czyci
jajka, po ktre raniutko przyjedzie dealer, o szstej ju budz si dzieci, w midzyczasie trzeba
zej do piwnicy podsyci drzewowglowy piec, by nie wygas do rana, a nierzadko utuli po
drodze rStany sen o Babie Jadze, ktr ucieleni psotny kuzyn spdzajcy z nami wakacje.
Nawet ja, rodzinnie oszczdzana, nie wiem, jak pozbiera si z kocia-mi po ogrodowej robocie, a
bl krzya po caodziennym gotowaniu zmywaniu sprztaniu prasowaniu nie daje
zasn.
Ochraniamy zbiorowym wysikiem pisanie dziadunia, ktry lczy nocami, wspomagajc mam
wieczornym czyszczeniem jaj.
Raz po raz grypa umiejscawia kogo z nas w ku. Dzi zazibiona jest Ania i mama tak
piknie uczesaa jej warkocze i tak adn daja koszulk ,,od cioci Heli, e przechodzcy
przez pokj dziadunio mwi:
Tak wygldasz piknie, jakby bya w szpitalu, ktry ma odwiedzi krlowa angielska.
Wiesz mwi tajemniczo Ania powracajcemu do domu tacie
krlowa polska przyjedzie do Ani.
A czy ona ma chryslera, jak ciocia Marysia, czy przyjedzie truc-kiem? zwraca si do mnie
eksperta polskoci.
Trakiem mwi ale ona i tak jest krlow...
Santa Klas.
(opowiada dziadunio).
Dzieci, gdziecie si podziay?
__ My tu... dochodzi stumiony gos.
Babunia schodzi do piwnicy i widzi lalki rzdem usadzone pod cian.
Przecie ty, babuniu, tak robia z rannymi w czasie powstania.
Wychodcie babunia robi sobie wyrzuty.
O, ja te nie chc jak ta dziewczynka, co pomagaa onierzom, by szczurem piwnicznym
winduje si z piwnicy Ania.
Ale czteroletnia Ewa co marudzi. Wreszcie ukazuje si przejta i zwierza babuni:
Wie, Niemcy zajli pital. Ale nie bj si ja im daam jabko,
ktre Baba Jaga daa niece, i oni zasypiaj. Ewa najprzd nauczya si egna; a teraz ju umie
,,Ojcze nasz.
To ju mam dwa sowa do Pana Boga cieszy si.
Ale nauka trzeciego sowa do Pana Boga, mianowicie Zdrowaki,
jeszcze szwankuje:
Mdl si za nami gzecnymi, ktzi si do Ciebie umiechamy (pomieszao si, co z ,,Pod
Twoj obron).
Problem grzesznoci wida w tym wieku jest rwnoznaczny z problemem grzecznoci, a umiech
jedyn ucieczk wobec si tego wiata. Maa Ewa przed zaniciem nakazuje daduni:
Psinie sko tep (tama klejca), zeby babunie do zieka psyklei... Zby nie odea.
A kiedy babunia si gniewa, Ania owiadcza stanowczo:
Nie chcemy takiej baby-siteki, co si zoci.
Jak tu chowa te amerykaskie dzieci? Wczoraj odprowadzaa Ani
do szkoy i widziaa, jak chopaczyska ze starszych gradw
czubiy si nie na arty; na to wypada z zabawk tommy-gun (karabin maszynowy)
w rku siostra, krzykna: Hands up! (rce do gry!), wszystko
zamaro z podniesionymi rkami i zagnaa cae towarzystwo do klasy.
Babunia jeszcze nie nauczya si operowa tommy-gunem, wic, starym ojcw
naszych szlakiem, wylewa obficie smrodek dydaktyczny:
A e widzisz, Aniusiu... A e ju koczysz sze lat... a e to ju taka dua
dziewczynka... A zobacz, jaka jest rozsdna Nel ,,W pustyni i w puszczy...
Ania spucia bose nki z eczka. Dwa warkoczyki nad podziw grube okalaj
powan twarzyczk.
Moja babuniu podnosi bkitne oczy, ktre czasem robi si
jakie oleiste, powczyste, dziwnie urzekajce sze lat i osiem lat, to
wielka rnica.
Ale wida uwaa, e i babunia ma cz racji, bo przy wieczornej Zdrowace po sowach: mdl
si za nami grzecznymi urwaa, zastanowia si i dodaa z przekonaniem: ,,i niegrzecznymi.
Nauki babuni nie id cakiem w las. Ania jest wzita do obrzydliwego doktora, ktry zawsze
najpierw zmani lolipopami (lizaki), a potem znienacka robi pik (zastrzyk). Lepiej wic
zapobiegawczo wrzeszcze przekraczajc prg poczekalni. Tym razem, naumacniana przez
babuni, Ania nie pacze, ale siedzi boczkiem na czci krzesa, przytulona do ciany.
Czemu tak siedzisz bokiem?
eby da miejsce z prawej strony aniokowi, co mnie do dobrego namawia, i nie da miejsca z
lewej temu, co mnie kusi.
Otaczajcy dzieci wiat nie jest nigdy pusty; zaludniaj go anioki, smoki, Baby Jagi, wrki.
Byoby to le, gdyby nie to, e pomidzy yciem prawdziwym a wyobraeniowym istnieje stay
solidny most ,,na niby. Po tym mocie przesuwa si, co potrzeba w miar zachodzcych
okolicznoci, i ma si kompletny spokj wiatopogldowy.
Ania stracia pierwszy zb. Uciecha. Nosia si z nim, a zgubia. Tragedia. Bo przecie wrka za
zbek schowany pod poduszk podkada prezent. Ania poradzia sobie, podkadajc bardzo
podobny kamyczek. Na drugi dzie zamiast niego znalaza may budzik. Nre posiadaa si ze
szczcia, e j budzik bdzie budzi do szkoy. Na drugi jednak dzie nie obudzi, znik,
natomiast lea list od wrki, ktra spostrzega, e otrzymaa kamyk. Bardzo starannie
wywodzony list Ani tumaczy, e zbek naprawd by, tylko zgin. Na drugi dzie budzik
okaza si pod
poduszk. Ale w tyme dniu Ania mocno rbna Ew po epetynie. Budzik znw znik, a
w licie wrka napisaa, e go zwrci pod warunkiem takim: budzik na kad niegrzeczno
ostrzegawczo zadzwoni. Po trzecim ostrzegawczym dzwonieniu wrka go zabierze na
zawsze.
__Pisz list radzi daduna... spiritus movens caego szantau na biednym dziecku.
__ Trzeba pomyle mwi powanie Ania.
Myli dzie, myli dwa. I decyduje si nie pisa. Bo przecie tak si moe zdarzy, e bd
niegrzeczna. Woli nie mie budzika i nie wyjanionych sytuacji.
Ewa ta by naobiecywaa wszystkiego, czego by tylko wrka zechciaa.
Ale Ania myli.
Wiesz, babuniu mwi z gorycz, nie warto si modli... Wszystkie modlitwy mwiam,
eby u nas w ogrdku biegay wiewirki. A czy On je przysa? Wcale nie... Ju nigdy nie bd
si o nic modli... Nie
warto... Nie da... A kiedy babunia, sposzona tym bezbonictwem, poczyna co tumaczy,
dziecko surowo przerywa:
A ty w Warszawie modlia si?
Tak...
No i widzisz, co ci zrobi...
Z Ew nie ma intelektualnych kopotw. Wyprawia si z dadun do sklepu, do odlegego o mil
Glen Cove. Daduna, lew salonowy z tej to szkoy, ktra uwaaa, e damom pery si kadzie
pod nogi i nie ma nic dla nich za drogiego, ze cinitym sercem, macajc w kieszeni papierowe
dolary, powiedzia:
Wybieraj...
Bo na pce byy kolosy lalkowe po kilkanacie dolarw. Nie tylko mwice, nie tylko zamykajce
oczy i chodzce, ale i majce bijce serca, ale i majce prawdziwe wosy, ktre mona czesa.
Na szczcie drobna laleczka za dolarw 2,95 miaa koronkowe majteczki i to zupenie oczarowao
Ew.
Drog powrotn do domu przeszlimy w upojeniu,- Ewa jedn rk tulia lalk, drug trzymaa
mnie za rk. Droga z Gen Cove sza cay czas pod gr. Maa mimo to cay czas sza w
radosnych podskokach, z policzkiem przytulonym do mojej doni. Bardzo to wszystko byo
skomplikowane i moliwe jedynie przy wszechobejmujcej radoci, ktra
rozpieraa drobn figur. Mj Boe! czy istnieje jakakolwiek cen aby czowiek dorosy
dostpi takiej euforii?
Lalk na mj wniosek nazwalimy Eulali. Zdetronizowaa przywie zion przez dadun z Kanady
Melani.
To byy dziecinne igraszki. Zblia si kataklizm doroczny nazywany santa
Claus.
Nie dao si ukry przed damami, e Santa Klas ma zwyczaj nanoszenia narczy
podarunkw. Ewa, myjc Eulalii nki i ukadajc do snu obiecuje jej koysk,
sukienk, elazko z desk do prasowania, szaf na ubrania, parasolk, will,
automobil i licho wie co. Uwaamy, e bardzo niepedagogicznie wychowuje dziecko.
Wreszcie Santa Claus zwali si na Ameryk i na nasze biedne ycie.
Dalibg nowoczesne pogastwo.
Ju na wiele miesicy przedtem po licznych szkoach Santa Clausw uczono
kandydatw nosi brod i poduszk na brzuchu i pokrzykiwa tubalnym gosem Ho
!... HO !... Ju na wiele miesicy przedtem ogromne Department Stores zamawiay
ywe renifery, ktre maj wozi oryginalnego amerykaskiego witego. Fabryki
ca par przygotowyway miliony figur.
Santa Claus w niczym nie przypomina witego Mikoaja w dostojnych biskupich
szatach.
Zdawny to by zwyczaj, od akw krakowskich si pono jeszcze wywodzcy, ze w
dniu witego Mikoaja student, przebrany za witego Mikoaja, w asycie
Krakowiaka, Anioa i Diaba zbiera datki (za moich czasw) na Towarzystwo Szkoy
Ludowej.
Wyruszyem karet z wielkim kolorowym sztandarem i w asycie przebranych
kolegw. Pkimy objedali obchody, zamwione przez ochronki, obki, szkoy,
szpitale, domy starcw i inne witobliwe instytucje, szo jako tako. Ale potem,
kiedy poczlimy kwestowa po knajpach, miaem kopot z anioem. By nim Kazio,
pniejszy wielce szanowany eskulap. W swojej lnianej peruce, ktrej by si nie
powstydzi aden platynowosy wamp, w swojej rowej damskiej koszuli z
koronkami i z gb naro-wan, sypic wonnym pudrem, wyglda nie tyle na
pierwszorzdnego anioa, ile na trzeciorzdn anielic.
Pijaki po knajpach zachwycone, e im si nadarzya tak mia sposobno okazania
nabonoci, apay anioa, sadzay na kolana i tak mi go podpoiy. e bestia
rbn kekuoka, najrozpustniejszy wwczas taniec.Musiaem go pod troskliw
opiek diaba wyprawi do domu.
Amerykaski Santa Claus jest to drab brzuchaty z mocno czerwonym nosem w
krtkiej czerwonej kacabai, uwielbiajcy tumult i wrzask. Tote nie
cieszy si adnym szacunkiem, a fabryki, wyrabiajc go z plastyku lub gumy,
zachcaj do kupna, bo jest tak trway, e endures the haid punishments
(wytrzymay na najgorsze traktowanie). Bij go, szczypi i popychaj, ale bo te
prowadzi si nie jak wity.
Na dworcu poprzez huk reklam, snucie si tragarzy, wrzask i omot dochodz
pobone pienia: to procesja murzyskich dewotek w grubo krochmalonych krtkich
komach, sterczcych do ppka, trzymajc zapalone wiece, bierze udzia w
tygodniu competition (zawodw) rnych wyzna. Na zakoczenie wjeda Santa
Claus na motorze Diesla. Ju i reny, zdaje si, pjd do dymisji razem z
czoowym renem Red Nose (Czerwononosy), ktremu na nosie zapala si i ganie
czerwona arwka.
Zdarza si, e towarzyszy mu mistress Santa Claus pani Santa Claus
w grubym negliu.
C tak narzekasz na mechanizacj Santa Clausa? pyta babunia. Czy nie
narzekasz, e gospodarstwo domowe zabiera tyle czasu? A tak, czekaj, przyjdzie
czas, e pokrcisz kurek w cianie, pokniesz syntetyczn piguk i
wrcisz do pracy albo do zabawy. Twj wity Mikoaj, ktrego po Krakowie
obwozia konna kareta, tego nie uznawa, ale Santa
Claus...
Daduna skoczy otwieranie automatycznym otwieraczem puszki z bulionem. Rwnoczenie tak
sam puszk otwierao sto pidziesit milionw Amerykanw.
Wiesz, do nas z trzech powiatw zjedano do Alinki uczy si jakiego specjalnego
sekretu kucharskiego. Z tej plazmy nowogrdzkiej indywidualistycznych panien Alin rodzi si
Mickiewicz.
Ania i Ewa znajd inn plazm.
Szalestwo nowopogaskiej zmechanizowanej orgii Santa Clausa byo na schyku. Wszdzie po
ulicach wiatr nosi strzpy jego czerwonej kacabai. Dzieci byy przesycone prezentami i
wraeniami, zblazowane.
Daduna szed ulic trzymajc Ew za rczk. Od maej figury z dou szo nieustanne gadulenie.
Nagle bystre oczki wypatrzyy now sensacj: w biurze podry w oknie ustawiono stajenk;
autentyczn stajenk, 0 jakiej opowiadaa babunia, z osiokiem, z wokiem, z pasterzami, z Dzia-
dziusiem i z Najwitsz Panienk w bkitnym welonie.
Maa zatrzymaa si, przeegnaa si solidnie i z namaszczeniem i powiedziaa
drugie sowo Ojcze nasz. Daduna stara si ukrci ten zwracajcy uwag
performance, ale si nie dao. Ewa pocza wybija jakie korne pokony,
uroczyste egnanie si i zabraa si do Zdrowa Maria. Podniosa
pociemnia ze wzruszenia twarzyczk ku oknu ktrym jakie utlenione wydry
z ubawieniem pokazyway sobie t scen i wwczas po raz pierwszy daduna
posysza, e ju opanowaa i trzecie sowo:
Mdl si za nami grzesznymi teraz i w godzinie mierci naszej Amen.
Something special.
(opowiada babunia).
Wyjazd z farmy najmocniej przeya Ania. Czy dziaay tu jakie atawizmy pokole
osiadych na ziemi nie wiem. W kadym razie nie dotrzymaa kroku
amerykaskiemu way oi lite, ktre pdzi po przestrzeniach Ameryki, z atwoci
pozostawiajc za sob dom wraz z ca zawartoci, wymienia auto na coraz nowy
rocznik i swj job na coraz to inny i do poprzedniego niepodobny.
Ewa i Popioek rozpoczli tylko kade na swoj rk poszukiwania babuni po
wielkim nowym domu na Long Island i otaczajcym go
ogrodzie.
Popi zinspektowa wszystkie kty i miaukn gono pod drzwiami naszego
mieszkania. Gdy uchyliam drzwi, podnis na mnie oczy z lak ludzkim wyrazem, e
raz jeszcze przekonaam si, jak zbyteczne s sowa:
Ach tak odetchn z ulg jeste, no to dobrze. Bdziemy tu sobie y.
A tymczasem Ewa rozpaczaa, obiegajc dom:
Zgubia si babunia...
Biegn na jej gos, ale ju obiega dom w pogoni za mn. Biegn, ale maa ma
szybsze nki; wic zawracam, biegn w przeciwn stron, by jej przeci drog,
ale i maa, wida, zawrcia, bo sysz jej gos z przeciwnej strony.
Ba-buu-naa!... Ba-buu-naa!... Wreszcie stuknymy si nos w nos.
Jest!... Znalaza si!...
Trudno opisa napicie ulgi i uradowania w tym okrzyku.
Ania rozejrzaa si w nowym miejscu, widzi dzieci idce do szkoy.
Mamusiu, ja pjd do szkoy. Za maa jeszcze jeste.
O, nie mwi Ania widziaam: przed szko s dzieci mojego
sizeu (to znaczy wymiaru, wedug ktrego jej kupowano sukienk}
Nie na prno uczylimy si przez zim i lato czyta i pisa na ruchomych literach, rachowa na
obrazkach i przedmiotach. Da sobie rade cho do sizeu brak jeszcze p roku.
Czytalimy namitnie: najpierw kolorowe serie dziecinne, wynajdy. wane przez Ani w food-storze
przy zakupach ywnoci o Cinderelli o niece i krasnoludkach, o angielskim Donald Ducku,
wosk histori Pinocchia, i ,,Bajki Andersena. Wszystko to czytamy po polsku, oczywicie z
angielskich tekstw. Doszam ju do takiej wprawy czytania strona za stron angielskich ksiek
po polsku, e po odkryciu sklepu papierowego naszego pana na Colony, gdzie mona kupowa i
ksiki, stosujemy ten sam system do ksiek, na ktre wydajemy wszystkie zasoby pienine nas
wszystkich trzech.
Przysyaj nam czasem z Polski paczki ksiek dziecinnych. Suchane s uwanie, z rozmysem,
ale nie przylegaj do ycia. Tylko Ewa domaga si powtrnego czytania bajek w Bajarzu
polskim. Przywiz nam go jeden z wujw z Nowego Jorku, mwic z alem:
Moje dzieci ju nie chc czyta po polsku...
Podobno pitnacie tysicy ksiek dla dzieci produkuj rocznie w USA. Mamy co czyta...
Wpakowaam si w seri opowiada o Tosi i Luciu, co mieszkali w Polsce. Seria ta cigna si
przez ca zim i adnym innym opowiadaniem nie mona zastpi jej dalszego cigu.
Westchnwszy, pomna na zeszoroczn interpelacj Ani: Powiedz, co to ta Polska, o ktrej
cigle mwicie. Ania nie wie, Ania nigdy nie widziaa..., postanowiam seri wypeni treci z
rnych okolic Polski.
Prbowalimy czyta ,,O krasnoludkach i sierotce Marysi Konopnic-kiej. Szo powoli i trzeba
byo wydobywa z siebie inwencj skrtw i wyjanie.
Do naszej kompanii przyby teraz gramofon, ktry umie wygra polskie melodie. Mama zastaje
takie ochocze rond mazurowe i takiego kujawiaka, e nawet ona nie mie zapdzi do ek.
Jeszcze troch, jeszcze kilka miesicy mamy, aby si nabawi, naczyta, naspacerowa, nataczy,
narozmawia. Potem ju Ani zabierze szkoa. Jest w domu ksika O Magosi, Swineczce,
Piesku Fufciku i niegrzecznym Krliczku, ktr napisa dziadunio, kiedy mama bya jeszcze
ma dziewczynk i w dodatku z kolorowymi obrazkami:
B-a-r-t--o-m-i-e-j-c-z-y-k-a sylabizuje Ania.
I wzruszonym gosem mwi zdziwiona:
__ ja ju umiem czyta!...
Droga od pierwszych kart elementarza: tu las tu lis a tu Ala , czytania dziecinnych ksiek
jest u Ani bardzo krtka. Na prno ambicja rozpiera mae ciako Ewy, pracowicie skadajcej
na dywanie litery ruchomego alfabetu nie moe nady za Anusi.
Nasze zainteresowania mno si. Ania inicjuje coraz inne zabawy, w ktrych bior udzia misie,
lalki papierowe i lalki prawdziwe, coraz wiksze, takie, co zamykaj i otwieraj oczy, takie,
ktre mona my, lalki z wosami, ktre mona ukada w loki, pies Skrzat, przyjaciel Po-pioek
i dzieci mieszkajce wkoo naszej ulicy. Jedziemy pocigiem, okrtem i samolotem, urzdzamy
sklepy, szpitale i teatry, zapraszamy na podwieczorek dziadunia i rodzicw i mieszkamy w
najrozmaitszych miastach. Oczywicie wszystko to musi by po polsku, bo jake inaczej z
babuni?
Czasem Dziwoonka wymyli nieoczekiwan zabaw: w dziecinnym pokoju spitrzyy si meble
dzieci i lalek, tworzc warszawsk barykad, a z niej wysunite dwa kije-lufy:
Beng, beng! odzywa si barykada beng, beng! dopty, oki wszyscy, rodzice
i dziadunio, i ja ze Skrzatem, nie leymy jak dudzy
na pododze.
Skd ci to do gowy przyszo? pytam strwoona nawrotem wspomnie.
A tak jedn ksik z Warszawy znalazam z obrazkami u mamy... Gwny hazard naszych
wieczorw to gra w Star Pann. Dziadunio
uczestniczy w niej namitnie.
Babuniu woa Ania le wybraa sobie ma, nie gentleman!
Nie martw mnie mwi dlaczego nie gentleman?...
Wymiewa si z tych, co przegrywaj w Star Pann.
Ewie trzs si apiny, eby nie przegra! Wkrtce obwieszcza z rozpacz, e jest Star Pann na
ca noc, do czego dziadunio umie jako doszachrowa mimo skupionej na nim naszej uwagi.
Nie mw nic do niego da ode mnie zrozpaczona, a po namyle, prosto z serduszka dodaje:
Daj mu tylko je, ziby nie umzi...
Wieczorne czytanie, gdy dzieci po umyciu s ju w kach, to nasza wasna godzina.
Nigdy nie mona znale mniej ciekawego miejsca, gdzie nie szkoda y si byo zatrzyma. A poza
tym: a nu mama wczeniej wrci z Nowego Jorku i zobaczymy j?
Mama pracuje w Timeie i bardzo pno wraca.
Gdybym ja bya bo (czytaj: boss to znaczy przeoony) mwi Ewa wsitkie
mamusie wychodziyby do domu o tsi godzi prdzej ni inni ludzie.
Do Ciebie, Bozie, rki podnosi... wyciga do gry rce Ewa. Klcz obie w nocnych
koszulinach. Dzi nie powie dobranoc mamusia.
Ania wic ju si wysuwa z naszego cieplutkiego dnia. Kocha szko i zakonnice, ma mnstwo
koleanek, ktre j odprowadzaj do domu i boy-frienda, ktry nosi jej ksiki.
Czy nie za wczenie na pierwsz komuni wit Ani?
Ania is something specia odpowiada sister Philip. I Ania jej nie zawiedzie. Ania jest
special. Istotnie.
31 maja przystpuje Ania do pierwszej komunii. W przeddzie po raz pierwszy w yciu idzie sama
do kocioa. Ku memu zdziwieniu wybraa koci polski, witego Jacka.
Wzrusza w niej wiara w to, co mwi starsi, i w to wszystko, co jest przez szko do wierzenia
podane.
Jest jeszcze bardzo dziecinna i rozpacza, e na jej biaym sercu grzechy robi czarne kropki!
Modsz siostr trzyma w ryzach moralnych. Wrzask! to Ania kujna Ew:
Babuniu, ja chc j odda pod opiek Matki Boskiej, a ona mwi, e jak Matka Boska nie zrobi
tego, o co ona prosi, to ona pjdzie sobie do pieka.
Wsplnymi siami zabieramy si do maego poganina, uczc go kolejnego sowa do Pana Boga.
W szkole mwi si oczywicie tylko po angielsku.
Wol mwi po angielsku decyduje Ania.
Rozumiem. Wszak po angielsku mwi sister Philip, ktr Ania kocha swoj gorc, niespokojn,
dziecinn duszka.
Oczywicie mwi ale ze mn to ju mw po polsku, dobrze? Ustaliymy za obopln
zgod nauczenie si wierszy polskich. Mama
ze wzruszeniem przyja wiersz Konopnickiej, ktrym dzieci podzikoway jej za wicone:
ciele si, obrusie, Jako nieek biay, Mojej mamy rczki drogie Ciebie nakryway...
Wieczorami, odbywszy lekcje szkolne, wracamy do swego programu. Opowiadania wci
emocjonuj, wic dalej wdrujemy w naszej polskoci.
Now pasj s zagadki i przysowia. Go w dom Bg w dom zaskakuj nas dzieci
powitaniem rnorakich goci z Nowego Jorku.
Nasze wieczorne przedstawienia dla rodzicw komponuje po polsku ( bo babunia nie miaaby
roli) - Ania, ktra powoli harmonizuje swoje ycie duchowe: angielskie szkolne z polskim
domowym. Za to Ewa nie ma adnych trudnoci patriotycznych:
__ Ja urodziam si w Polcie.
_ Urodzia si w Stanach Zjednoczonych Ameryki Pnocnej protestuje rzeczowo tata.
_ Kto by widzio: na obci, amerykaski ziemi?
Istotnie: faux pas!
Ewa ustawia sobie hierarchie rodzinne:
--Ja najbardziej kocham rodzicw. Ci ty?
__ Nie, ja najpierw dziadunia, a potem rodzicw i was.
Jak ty taka dla moich rodzicw, to id mego domu! I natychmiast agodzi sytuacj:
Psiecie ja te kocham twego dziadunia...
Oczywicie na pierwszym planie jest mama. Gorce i codzienne czekanie na mam na stacji
longislandzkiej kolejki stanowi cz skadow naszego dnia. Gdy telefon mamy powiadomi o
pnym powrocie, zaczyna si pacz i podchody dla zdobycia monoci czekania.
Nie mog zasn popakuje Ania wczoraj nawet nie czuam, jak mnie pocaowaa.
Ewa rozmyla, e lalkom jest rwnie przykro, jeli si je zaniedbuje.
Wie, powiedziaam swoim dzieciom (lalkom), zie ja robie week-end dziesi dni otil (to
znaczy, e wemie- dziesiciodniowy urlop).
W stosunku do daduny ma Ewa pewne zarzuty:
Ty mnie cipie, bije, dokucia!
Ewuniu!...
Tak! Jakby ci kto ziabra Dzwonaczka (misia) i porozstawia buty, ciby ci byo psijemnie?!
Musz przyzna, e nie byoby mi przyjemnie. Takie due dziecko... zaczynam. Nie takie
znowu duzie: jeden, dwa, tsi, tery i ju!
Dzi daduna jest baby-sitterem i matka telefonuje, czy dzieci s grzeczne. O, tak odpowiada
Ania szykujemy lasso na dziadunia.
Spracowany dziadunio baby-sitier mwi grzecznie dzieciom dobra noc. Sprawiedliwa Ania
oceania:
Ty te jeste anioek, taki redni anioek dodaje. Daduna melancholijnie rozmyla:
Gdzie mnie tam takiego grubego do nieba wpuszcz...
Wpuszcz na pewno pociesza Ania. Wtem straszne podejrzenie wkrada si do jej serca:
No chyba, e nie jeste ochrzczony.
Ochrzczony to ja jestem wzdycha ale Ewie dokuczam. Ewie ciska si serce, e jednak za
to dokuczanie daduna odpokutuje a tak straszliwie, i popiesza go pocieszy:
To ty tak, na trosieckie do cicia wskoci i ducho swoje umyje. W rodzinnych stosunkach
objawia si solidarno kobieca:
Doskonaa zupa mwi tata.
A widzi, nie chciae si zieni z niktem (to znaczy... z nikim) ujawnia swoje odkrycie Ewa
a jak ma zion?!...
One pracuj, a wy jeszcze mwicie, e w domu nie ma roboty! dopenia Ania, gramofonik,
nagrany podsuchanymi rozmowami.
Rwnie miao atakuj dadunia, gdy powiedzia jaki zoliwy art o babuni:
eby tak mwi na swoj wasn, kochan on kiwa gow Ania.
Babuni nie dokuczaj mwi Ewa na wyjezdnym do cioci Heli. Mozie ci psiwieziemy
prezenty, a mozie nie dostanie.
,,My, trzy panienki (to znaczy, e babunia jest t trzeci) jak mwi Ania, musimy by
solidarne.
Opinia o babuni jeszcze si way na og:
Babunia jest anio stawia twierdzenie Ania.
Ale ciasem daje klapsy rozwaa Ewa.
Tylko w pracach gospodarskich babunia ma ustalon opini:
Panna Babunia wycenia Ania jest Panna Wszystko, Ania jest
Panna Troch, a Ewa jest Panna Nic! Opinia ta krzywdzi troch Ew, ktra, cho leniuszek, ma
niezwykle
zgrabne w pracy domowej apki.
Cinderella! (kopciuszek) przymila si Ania, ktra te woli siedzie w ksikach zrb za
mnie, co mama mi kazaa...
Ewa pracowicie drepce za mn po domu, komentujc najnowsze nasze lektury:
Robinson mia koz, ktra wszdzie za nim chodzia... To tak, jak ja za tobom podejmuje z
caym poczuciem humoru moja piciolatka-
Ewa we wasnym zakresie kolekcjonuje sowa od mamy: ,,mojem zdaniem,
rozpoczyna, sprawa zaatwiona owiadcza niespodziewanie -
zrobilimy gaf wygasza swoj opini. Mj przylaciel-komik, oryginalnie
wyraa swoje myli w chwili moralnego napicia. Biegn przeraona, bo
dokazujc z Ani uderzy gow w kaloryfer. pr_ Jak to byo?!
_ Sysie stuk, a tu raptem patsie krew... Mowy wrzask w ogrodzie: __ co si
stao?!
__ Jakie dzikie zwiezie ziacieo mnie gry, ma dwa bziuski pacze Ewa
ugryziona przez os. U Ewy zadziwiaj reakcje uczuciowe, o tyle dorolejsze od
jej dziecinnoci.
_ Te kwiaty nazywaj si niezapominajki prowadz lekcj polskiego przy
sadzeniu kwiatw w ogrodzie i daje si je tym, co chcemy, by o nas nie
zapomnieli.
_ Wsiko jedno, i tak nigdy ciebie nie zapomn...
Pochylam si nad grzdk. Jak ta niteczka serca przeprowadzi to mae przez ten
szeroki, wielki wiat?...
Rodzice wyjechali na urlopowe dwa tygodnie. Polecili zdarzenia naszego ywota
znaczy w kalendarzu, a co si przeskrobao, znaczy dzieciom krzyykiem do
omwienia po powrocie.
No i Ania zabazgraa czarnym owkiem rysunek Ewy po czym, po dugim namyle,
sama stawia na kalendarzu polecony przez rodzicw krzyyk. I pyta z dreniem w
gosie:
Jeden krzyyk na tydzie to nieduo prawda?
O Piaciu i o piasku.
(opowiada dziadunio).
Z babuni dzieci bobruj naokoo farmy. Czteroletnia Ewa jeszcze trzyma si
rczk za spdnic. Picioletnia Ania harcuje jako szpica i znosi wiadomoci:
Babuniu, pan Appleton zrobi gara dla ptaszka.
Istotnie, przy skrcie do farmy Appletonw wisi domek dla ptakw.
Wic babunia, dzie po dniu, godzina po godzinie, nieustpliwie, jak czowiek,
ktrego zasypuj piaski, odgarnia te asocjacje, podsuwa polskie kwietne a polne,
mwi o niegu puszystym, o tym, jakby dzieci jechay sankami przy dwiku
janczarw.
Tobymy jechay z Howdy-Doody, babuniu?
Howdy-Doody, stary znajomy dziecinnych opowiada jest obecnie bohaterem
telewizji. Lodziarz sprawi sobie samochd, na ktrym siedzi figurka Howdy-
Doody, i jedzi dzwonic.
Babunia robi znw gest, jakby co odganiaa.
Dzieci pochaniaj w telewizji programy cowboyskie. Wrzeszcz ,,bangbang!,
udajc strzelajcych cowboyw.
Babunia kpie je naprzd w azience, potem kadzie do eczek i obficie zmywa
tych cowboyw opowiadaniami o sierotce Marysi, ktra cie-reczk i szczoteczk
uprztaa sto komnat, az si dziwowali rycerze, ze taka pilna i porzdna.
Dzieci przepadaj za bajkami babuni. I za babuni.
Jakby u wulwota (sklep z tani galanteri) spsedawali ciebie wyznaje Ewa
to ja by sobie kupia te woski i te oki. i ten noseciek...
I te rki dodaje praktyczna Ania, ktrej ,,te rki nakadaj
na rozbite kolana dziesitki plastrw.
Daduna jest omijany, bo ,,cipie. Daduna jest proklamowany jako
dangerous (niebezpieczny czarny charakter), przed ktrym lepiej si schowa
za babuniow spdnic. No bo jake !... Taki jeszcze Ewa bya okruszynek, kiedy
j mama sadzaa na ganeczku pod oknem. Z okna z gry daduna pryska
wod i malec si wydziera:
__ Maaamuuu de pada!
Matka, zwana przez dadun Pum, wpadaa od roboty, nic nie rozumiaa: sonko piknie wieci,
czego si to Pumitko drze?
Ale kiedy pewnego razu skombinowaa... Brrr...
Czasem daduna wychodzi na ganek i rozpoczyna najgbszym basem parti Arcykapana z
,,Aidy:
_- Radames, pohamuj si!...
Wystraszona latorol wrzeszczaa, Puma sadzia dugimi skokami, daduna nik i nie pokazywa si
a do obiadu.
Czasem daduna by lew. Rycza straszliwie i dwuletni maletas wia na patajcych si nogach.
Wwczas lew mwi najprzytulniejszym gosem:
Ju ja nie lew, Ewuniu, ju ja twj dziadunio.
Ewunia biega wobec tego do dziadunia wyszlocha na jego onie reszt strachu, ale kiedy ju ju
dobiegaa, w daduni budzi si lew i rycza.
Jeli Pumy vel matki i Krlika vel babuni nie byo w okolicy, operacja ta powtarzaa si
kilkakrotnie.
Ale daduna dostpuje odpustu cakowitego, kiedy opowiada bajki. Wysypuje caego bajarza
polskiego o kijach-samobijach, czapkach-niewid-kach, ar-ptakach.
Babunia narzeka, e si zamieca epetyny.
Zdrowsze maj epetyny ni my odpowiada daduna dziel sobie wiat na make believe (
na niby) i na prawdziwo i temu, i tamtemu daj zupenie rwne prawo obywatelstwa.
No discrimination marze. Daduna wali nimi w zasypujcy piasek Mwi o Babach Jagach (Baba
Jaka) i o smoku w jamie, co maej Ewie si pomieszao i prosi zawsze o bajk o ,,mok-jamie.
Smok-jama bowiem zawsze straszliwie ryczy w interpretacji dadunowej i cae towarzystwo
czyha, kiedy ryknie. Tak samo audytorium gorliwie trbi na pistkach razem z trbaczami
zapraszajcymi na uczt, szuka porwanej Blondelli po wszystkich szafach, ktre maj
reprezentowa sto dwadziecia wie zamku czarownika Blondell mona znale pod wie,
pod ktr jest mokro, ale bo ona cigle pakaa upewniaj si co do tej mokroci.
Z Teksasu i z Arizony, z Nevady i z Nebraski i ze wszystkich 50 stanw wieje, zasypuje piasek.
Ju dzieci rozrniaj ty autobus szkolny, wocy dzieci do szkoy. Ju Ania za kilk dni
pojedzie tym autem-busiem... po raz pierwszy. Od babuniowej spdnicy... Od bajek o sierotce
Marysi...
Babunia to rozumie i cieszy si radoci i oczekiwaniem Ani. Kupia jej nawet pirnik, w ktrym
na kadym przedmiocie jest wyryte Ania. Ania nie posiada si ze szczcia i upewnia si, czy
otrzymuje pirnik ,,na kipa (to keep otrzyma na wasno).
A babuni bajki raptem odbiegaj daleko od sierotki Marysi. Do samego dna. Daduna syszy, e
mae idc spa napieraj si, by babunia mwia jeszcze raz o Piaciu.
Wwczas daduna siada przy eczkach i sam poczyna opowiada
0 Piacie.
Piast by koodziejem, to znaczy robi koa.
Wiem kiwa gow ze zrozumieniem Ania. Tyremaker... To on mia gasoline station?
(stacja benzynowa).
Ot ten Piast mia syneczka, Ziemowita, ktry ukoczy siedem lat.
I wtedy mu zrobiono postrzyyny.
Czy go pan Jones (fryzjer) posadzi na krccym krzele? pyta Ania.
Ale Ew uderzyo, e koczy sidmy roczek, by to wic jego birth-day; Ewa pyta, czy dosta
ubranie kowbojsika. Ot do Piasta na t uroczysto przyjechali anioowie.
Czy truckiem? interesuje si Ania.
Daduna wyjania, e na skrzydach spynli z nieba. Babunia pospiesza dydaktycznie:
__ Piast ich przyj gocinnie, posadzi na awie: jego ona
Rzepicha przyniosa wszystko, co miaa najlepszego; bo oni nie byli egoici
to znaczy nie byli skpi, bo to bardzo nieadnie, jak ludzie s skpi i
egoici.
Ewuni ju si chce spa, bo ju mokaty palec wpezn .do buzi.
Jeszcze jednak rozdziera oczki i pyta sennie, pena wspczucia:
__ A ci dzieci tych kompw bawi si z dzieciarni egoiciw?
__ A jak anioowie siadaj, eby nie pogi skrzydekw? pyta Ania.
Dadun korci powiedzie, e oddaj skrzyda do cloakroom (szatnia), ale mu
szkoda tej zacisznoci wieczoru i tych gowinek z lnianymi warkoczykami. Wic mwi, jaka to
bya wana rzecz, to przyjcie aniow, bo wtedy ludziom si zdawao, e bogini nocy na wieczr
zasnuwa welony, e boginka wiosny pi pod lodem z jaskkami... Prawdziwo? zwracaj si
dwie gowiny do babuni. Jak tu odpowiedzie: Jeli si odpowie, e make beiieve, to te bdzie
nieprawda. Jeli pogrzeba ,,mok-jam i Bab Jak, i boginki w tym piasku, to te nie bdzie
prawda.
Ania dugo stara si nie zasn, bo mamusia przyrzeka przywie bransoletki. Mamusia pno
wraca z Nowego Jorku, kiedy dziewczynki ju pi. Przyklka, cauje rczki, nakada wskie
blaszki rozpoznawcze na cienkim acuszku: eby dzieci si ucieszyy, gdy si obudz.
Okazuje si, e s to blaszki rozpoznawcze, ktre rozdaje dzieciom Ameryka, gotujca si ,,na
wszelki wypadek.
Kiedy daduna przed snem zachodzi spojrze na dzieci, widzi, e ubrana w numerek rozpoznawczy
rczka wysuna si z eczka i sztywno tkwi w prni. Pospiesznie chowa rczk dziecka pod
koderk.
Na drugi dzie Ania idzie do szkoy. Babunia odprowadza j z Ew. Malec straszliwie zazdroci
siostrze.
Babunia zachodzi do kocioa. Jest pusto. Dziecko klka i chwil trwaj
w milczeniu.
O co prosia Bozi?
Ostatnim razem prosia o pana Skrzatunia. Pan Skrzatunio, to foks-terierek Skrzat, ktrego lecz
na egzem. Maa wic prosia Bozi, eby Skrzatunio si nie drapa.
Ale dzi jest zakopotana:
Nie widziaam Matki Boski...
Jest tam przy otarzu na lewo. A o co chciaa J prosi?
Ja Jej chciaam powiedzie: Pilnuj Dzieciteka, bo Ci je Herod zabije.
Midzy babuni i telewizj.
(opowiada babunia).
Czas leci. Ju i Ewa chciaaby jecha autembusiem do szkoy.
__ Ale z babuni upewnia si.
Wreszcie rodzice zdecydowali si na przedszkole.
Ide do ,,psiedkol wpada do mego pokoju Ewa. Przygotowalimy wic kolorowe kredki i
wielki zeszyt. Pierwszy dzie bawi nowo, drugi oblewa zami: mczy krzyk i haas, trudny
do rozumienia ,,angielski dzieci. Pociesza nieco, e na pewno babunia bdzie czeka u furtki
szkoy.
Dzi tylko par ezek upuciam mwi Ewa w radosn chwil spotkania.
Wypenia si ono takim gadaniem o dzieciach i pani nauczycielce, e przechodnie
odwracaj si z umiechem. Zasypuje mnie daniami: lodw, upragnionego
owka i tylu innych rzeczy, a jeli co z tego speni si w
sklepie naszego pana, wracamy tak szczliwe, e chyba t szczliwo
bdziemy obie pamita cae ycie.
Ania, otoczona koleankami, idzie naprzd, obwarowuje swoj samodzielno, eby
nikt nie posdzi, e jeszcze w drugim oddziale kto po ni przychodzi.
Ewy nie mog przekona, eby sza z koleankami:
Ja chciem tobom... zaciska apk na mojej spdnicy. Wic jeszcze darowany
mam ten rok przyjani?...
Ewa kocha wychowawczyni przedszkola, jasnowos Patrycj:
Ale nie tak jak ciebie zastrzega si.
Bo jej serce jeszcze, jeszcze... jest w domu. Co dzie przynosi roi licznie
obmylone prezenty: kasztan, pudeeczko, wachlarz z papieru i rysunki zrobione w
przedszkolu.
Nasza przyja zachowuje si i na rok przyszy, kiedy idzie do pierwszego
oddziau szkoy. I znowu wybuchy radoci i gadania witaj mnie Przed szko.
Wie, mj kolega dzikuje Bogu za buty.
Buty wana rzecz.
Ale ja dzikuj za kwiaty i za ptaszki.
Chwaa Bogu, e ju w 1 grade istnieje instytucja boy-friendw, bo jak ma sobie
da rad maa dziewczynka, co myli o kwiatach i ptaszkach gdy przecie
najwaniejsze s buty cowboyskie?
Co prawda jeszcze w psiedkol trafiam na scen, gdy chopcy z 1 giade
podbiegali do furtki, piewajc jak piosenk, natrzsajc si z
przedszkolakw. Na drugi dzie Ewa wyjtkowo duo jada na niadanie:
Musie duzio je i by mocna. Teraz ju ma boy-frienda.
Boyfriend ma okrge rowe policzki, sterczce wosy i teczk pen ciekawoci
dla Ewy i stale odprowadza nas do domu. Starsze dziewczynki miej si i
wykrzykuj:
Ewa kocha Tomka, Ewa kocha Tomka!
Idcie! oburza si Ewa: ja kocham tylko mamusi i babuni. W dalszym
cigu, jak kura ziarno, wydziobuje Ewa najbardziej fascynujce sowa z rozmw
starszych.
Wie, mam problem.
Ooo...
Okazuje si, e byo tak: kupiam jej od dawna upragnion czerwon torebk z
chusteczk, owkiem, grzebykiem i notesem, tak, jak maj dorose panie. Nie
wiedziaam, e mama, molestowana, odmwia jej kupienia. Kiedy wyszo na jaw,
e Ewa zataia to przede mn, zaatwiy z matk problem midzy sob po
cichutku, a dopiero dowiedziaam si od Ewy:
Wie, i lodw na play nie dostaam, i mama ca grzdk zadaa do
pielenia...
Pomylaa chwil i westchna:
Jak ra do pitala pana Olbzyma jestem...
To bya bajka o szpitalu pana Olbrzyma dla niegrzecznych dzieci, gdzie ,,skpy,
egoici i kamci odizolowani s w ciemnej komreczce od innych dzieci.
Naradzamy si teraz, w drodze ze szkoy, na kogo gosowa na prezydenta Stanw
Zjednoczonych.
A zaczo si tak:
Czy ty jeste za Yankesami czy za Dodgersa-mi? pyta Ania.
_ Ja? Ja- za Ajkiem.
Ania powanie daje mi wyjanienia, e to chodzi o baseball, i gdy si kazuje,
e jestem za Yankesami, dusi mnie w uciskach. Ona i Dian s za Yankesami
i wanie gazety doniosy, e Ania, ja i Dian wygraymy kontra
Magdalen, Ewa i Suzy, bo Yankesi odnieli zwycistwo
w Brooklyn. Teraz Ania przynosi ze szkoy duy portret Ajka i pyta, czy
moe
go zawiesi w dziecinnym pokoju.
Aniusiu mwi Ewa Ajk sie teraz Stivension naziwa.
Ania przypia sobie i mnie znaczki: I like Ike: my dwie jestemy
za Ajkiem. Ewa ma skd znaczek z nazwiskiem Stevensona:
Ja za Stivensionem.
Dziadunio wieczny sprzeka nosi znaczek I like Krajewski. Kra-jewski jest to
Polak, handlarz wi z New Jersey, ktry leci na prezydenta. Czemu nie ma
lecie? Kademu wolno obstalowa i rozdawa guziczki, jakie chce.
Agituj za Ajkiem.
Pieprasiam, na drug election bd tobom. To trudno, kady moe
mie swj gust.
Dictum jest przekonywajce. Zreszt nie ma czasu na dalsz agitacj, bo musimy
i do szkoy. Ewa przygotowuje czerwone dziecinne parasoliki, bo deszcz pada:
Ja weme ten ze wink. Ty we Ani parasol wy obie jestecie
za Ajkiem. Przekonania polityczne dziel mnie z moim przyjacielem!
Nowy rok szkolny zaczlimy wspaniaym Halloween; przebrane dzieci chodz od
domu do domu, przyjmowane cencikami i sodyczami. Ania jako Aiice in wonderland
- Alicja w krainie czarw i Ewa Czerwony kapturek przynosz ku memu
przeraeniu obfite upy. A co by byo, gdyby mama przebraa Ew, jak chciaa, za
stracha na wrble ?!
A w domu doczekalimy si waniejszej rzeczy, na ktr caa rodzina zbieraa
cenciki - telewizji, ktr mama chce uly moim wychowawczym wysikom, bo jak
mwia Ania:
Nie zawsze - mwi - w Ewie dobry anioek.
_
Ania krtko trzyma Ew, wykazujc wszystkie jej moralne nieprawoci.
Ewa jej sucha i nawet palca nie cmokcze w szkole wobec surowego zakazu
Ani, co ,,nie chce si za siostr wstydzi.
Ju w zeszym roku wyprawia si do przedszkola Ewy z wywiadwk:
Babuniu, dzi ja id po Ew.
A ty zwraca si surowo do Ewy powiedz miss Patrycji, e przyjdzie po ciebie starsza
siostra i chce z ni pomwi.
Dobrze mwi potulnie Ewa. I wykonywa sumiennie polecenie. Sprawozdanie z wywiadwki
streszcza Ania krtko:
Stoi jak supek, nie bawi si z dziemi, za mao umie po angielsku. Grzeczna jest owszem.
Ewa jest pena podziwu dla Aniusi, naladuje j we wszystkim. Ale i Ani czasem si nie uda:
Kochany tatusiu zostawia ojcu kartk na stole przepraszam ci, e byam niegrzeczna.
Twoja kochana Ania.
No to i Ewa chce listem przeprosi, e bya niegrzeczna:
Kochana babuniu pisze sama.
Czy moesz napisa liter ,,p zasania rczk pocztek a liter z? A jak si pisze
,,sz?... A dalej dopisz, e byam niegrzeczna.
Napisany przeze mnie list podpisuje, zalepia kopert, nalepia mark i przynosi:
Do ciebie list...
Na szczcie wolno patrze na telewizj tylko do obiadu. Tak powiedzia nam tatu, wic apelacji
nie ma.
Telewizja zapoznaje nas szczegowo z yciem cowboyw. Wielbimy wszystkie trzy Roy Rogersa,
kochamy Annie Oakley i przejmujemy si przygodami Lone Rangera.
Filigranowa Ewunia dostaa od panienki z cukierni Sombrero dwa
papierowe rewolwery i robi na ulicy: beng! beng!
Widzc we mnie niepokj i niezadowolenie ze zdarze, reprodukowanych w obrazach, po- spiesz
uspokaja:
Ni sie nie bj, skoci sie dobzie! Te dobre zwycizio tych zych.
Czapki z ogonem racoona, jak nt>si Da- vid Crockett, budz tskne podania i z tru- dem mog
wytumaczy, e nosz je tylko chopcy.
___ ja i tak chc by chopcem replikuje Ania obetn wosy,
spal suknie. I tak zawsze chodz w szortach.
Przez t telewizj dzieci zanudzaj, eby kupowa jakie cereale, proszki , szorowania, mleko
Praem i czekolad Bosco i wiele innych rzeczy. Kryj si w tym najrozmaitsze bonusy w
postaci obrazkw z ycia cowboyw i rancherw.
__ Mam dla ciebie psiepis wrcza mi Ewa reklam szamponu Hallo
najpierw si pertumuje, potem myje wosi, potem wyciera, a potem cauje naziecionego.
Zdaje si, e znowu pogniewaa si na dadun i proponuje mi innego mzia. Mwia nawet, e
moe oeniby si ze mn krlewicz:
__ Chocia jeste ju troch stara dodaje sprawiedliwie.
Mieszkamy z dziadunia na piterku i wejcie tam to jest wite witych. Dzieci wiedz, e nie
mona do nas dzwoni.
Tymczasem na dole w pustym mieszkaniu (bo rodzice w pracy) albo Ania kujka, albo, po prostu,
czas si duy. Kiedy wychodz, znajduj wic ma rozcignit na dywanie przed drzwiami na
schodach, czekajc cierpliwie wraz z foksterierem Skrzatem.
Ewa zbiera dla mamy bukiety i stawia je na toalecie z kartk Ewa cauje. Dzi nazbieraa
liliowych chwacikw, ktre nazwaa lilianki. Tak urodzio si nam nowe sowo lilianki.
Przy zbieraniu tych kwiatkw trafilimy na chore drzewo.
Wie, ja mam w sobie taki magie, zie mi smutno, jak kto w ksice umiera albo drzewo chore,
albo zwierze co boli...
Nauka manier te nieco postpia:
Najpierw bior przy jedzeniu gocie, potem zwyciajni ludzie, dopiero potem dzieci.
Ewa ma wrodzony wdzik i uprzejmo w stosunku do ludzi:
Przykro mi, e pani nie ma day-off (wolnego dnia) mwi do panienki w kawiarni, a panu
pracujcemu w sklepie:
Ja bardzo auj, e pan nie moe i z nami do movies* na Snie-k...
A c dopiero, kiedy w deszczowy dzie przychodzi listonosz:
Pewnie pan ma duo roboty, a taki deszcz! Naturalnie, e cay ten Wersal odbywa si po
angielsku.
Ale wdziczno mae serce wyraa po polsku: pewnego dnia ssiedzi przysali jej upragnion
doros torebk. Biegaa po pokoju czerwona z radoci, rozkadaa rczki i powtarzaa:
Pociwe ludzie, bardzo pociwe ludzie!
Dobre maniery Ani wyprowadzaj si z lektury: w prostej linii od uroczego czowieka...
londyskiego dorokarza z ksiki Black Beauty
(,,Mj Kary). To za nim pocza powtarza grzecznie: ,,Yes, Sir!... __
Jak si bdzie nazywaa ksika, ktr piszesz, Sir? zaserwowaa dziaduniowi.
Nastpne pojcie o zachowaniu si ladylike pochodzi z Little women (,,Mae kobietki) Alcott i
w por przypomniane czyni cuda!
Ale Dziwoonka, jak nazywamy Ani, zawsze robi niespodzianki. Mamy wasnych przygodnych
przyjaci z ulicy. No i dostalimy zaproszenie na party podwjne zarczyny crki i
siostrzenicy. Szesnacie pokoi, wspaniay bufet, fontanna z ponczem. Czuj si nieco
oniemielona w tym nieznajomym domu. Ja, ale nie Ania! Ania zachowuje si jak
najswobodniej, przyjmuje prezenty z modsz pann domu, przynosi mi kawaek indyka z
saatk: Zjedz. Obejrzaa dom, ogrd, otoczenie, marki aut. Dowiedziaa si, e lodw nie
bdzie i orzeka:
Chodmy. Gdy ja si zarcz, zrobimy party i zaprosimy ich.
Bardzomy si wyrobili yciowo. Nie dr ju wieczorem przed potokami ez na dwik telefonu,
e to dzwoni mama, ,,eby si dzieci kady spa, bo przyjd pno.
Mama telefonuje, e zostan w Nowym Jorku na ,,Halce. Telefon przyjmuje Ewa:
Jedcie wsici, ja i Ania bdziemy pilnowa pozidku w domu,
zmyjemy nacinia i bdziemy z ksikami cieka. To nie ja to
Ameryka daa Ani i Ewie zaradno i przyzwyczajenie polegania na sobie. Gdy
siedmioletnia Ania skaleczya nog, padajc na ulic z roweru, nim dobiegymy z
Ew, ju ktry z robotnikw, budujcych tam gara, wzi j do auta i zawiz
do szpitala zatamowa silne krwawienie. Zastaymy Ani w sali opatrunkowej,
zdan pod opiek dyurnego lekarza i pielgniarki,
Wanie przewietlono i zabandaowano nog przywitaa nas Ania
spokojnie.
Ania ju urodzia si taka dzielna.
Serduszko Ewy podchodzio z innej strony do tej amerykaskiej dzielnoci i zaradnoci.
Ja to powiem za ciebie spieszya z pomoc mojej angielszczynie przy zakupach, biorc w
nich ywy, peen kobiecego rozsdku udzia.
Prawdziw dzielno wykazaa picioletnia Ewa w szpitalu, gdzie wycinano jej migdaki. W nocy
niespodziewanie przyszed krwotok z garda. Wezwalimy lekarza.
__ Doctor, I am bleeding (mam krwotok)... powitaa naszego doktora.
Wtedy to w szpitalu wybucha gorca przyja z dziaduniem, ktry nie tylko nie dokucza, ale
przeywa najgorcej wszystkie perypetie i niepokoje. To do daduny nie do mamy ani do
babuni poruszya paluszkami maa apka, gdy biedne, chore gardo byo zatamponowane
wat, to daduna najczciej biega do szpitala, to jemu nasz Cierpliwu-szek zwierzy si, e chce
wraca do domu. I tak ju zostao: mskiej opieki w razie jakiej emergency szukaa maa
kobietka u daduny.
Kontynuujemy nasze szczliwe wieczory, gramy w warcaby, domino, loteryjki i wycigi.
Podszepnam Ani pisanie Dzienniczka zdarze domowych. Musz przyzna, e mj
przylaciel nie wyglda w nirn nazbyt pochlebnie. Za to zachwycajcy jest w deklamacjach.
Muzinek Bambo w Afryce mieszka, Czarn ma skr ten nasz koleka
produkuje Tuwima.
Na tygodniowej stronie dziecinnej Zwizkowca z Toronto odkrywamy wsplnie Bal
jarzyn:
...kartofelek podskakuje, burak z kapust tacuje, pan kalafior z -krtk nk prdko biegnie
za pietruszk...
Wtem pomidor prdko wpada i cebulce ukon skada: ty, cebulko w sukni zotej, czy do taca
masz ochot?...
Tu deklamatorka proponuje potacowa, bo do taca zawsze ma ochot! Ale Ania ju nagli o
wieczorne czytanie.
W II grade Ani niestety nie jest kierowniczk sister Philip.
Nie lubi teraz i do szkoy! mwi Ania. Robi si nieposuszna, przynosi ze szkoy
podpieranie si pod boki, zoliwe uwagi i lekcewace miny. Wreszcie po raz pierwszy w yciu
mwi:
Mwi i mwi po polsku! Dosy mam mwienia po polsku! I w ogle Magdalena
powiedziaa, e jej babcia mwi, e w Polsce nie ma bibliotek, a ja bez czytania y nie mog.
Ultimatum jest wyrane.
Tak bardzo wystrzegaymy si z mam, eby ze sowem Polska nie szed w parze aden
przymus, eby towarzyszyy mu rzeczy pikne upragnione i pene ciekawoci. Ale po angielsku
p dnia dzieci mwi w szkole, w tym jzyku si ucz i bawi. O Polsce opowiadamy jak i o
wielu innych rzeczach na wiecie, tajc drenie serca.
Rada w rad wysalimy Ani na obz polskich harcerzy. Dziwoonka zadecydowaa o sprawie
sama: owszem, pojedzie. Postawia tylko warunek: eby jej nie zmuszali do jedzenia kapusty.
Obz harcerek przekona Ani, e Polska nie jest pomysem starszych. Sprawa polskoci zostaa
przesdzona bez naszego udziau.
I z ca swoj sumiennoci pocza prawo harcerskie wprowadza w ycie.
Do wieczornego pacierza wczya sowa modlitwy za Polsk, kuksnw-szy przy tym Ew, eby
nie zapomniaa doda tych sw do swego pacierza. Ewa dokada indywidualnie tak dug list
osb, za ktre si modli, e nawet Ania protestuje.
W kilka lat potem, po dugim niewidzeniu, opowiadaymy sobie tysic rzeczy: ja o Europie, Ania
o Ameryce. W pewnym momencie wpadam na sprawy polskie i... zmieniam temat.
Mw dalej Ania podniosa na mnie swe szafirowofiokowe oczy w ciemnych rzsach
mw dalej, przecie ja kocham Polsk.
Babunia w lady krlowej Jadwigi.
(napisali Ania z dziaduniem)
Jak Ewa po swojemu myli: dopty dzban wod nosi, dopki si nie zrobi herbata.
No, wanie...
Zapakowalimy wobec tego panny i wysalimy na polski obz harcerski.
Po ukoczeniu obozu naczelnictwo poprosio mnie o felieton. Odmachn-em wic jakim dwie
dziurki w nosie i skoczyo si, ale Ania wrcia od cenzury babuniowej z decyzj:
Babunia mwi, eby to wszystko podrza (to znaczy podar).
Poleciaem z protestami, ale skoczyo si jak zwykle. Tym razem dekret gosi, ebym siad pod
drzewem przy stole w ogrodzie i zrobi wywiad z dwugwiazdkowym omioletnim zuchem
Ani, wspomaganym przez siedmioletniego jednogwiazdkowca Ew.
A oto, co si wsplnym sapaniem napisao:
Jak nas mamusia przywioza, to najprzd druhna Renia pokazaa nam azienk takie rzeczy, a
potem poszlimy na czarn kiszk (ponton) i Pomidor (Ewa Malewicz) pokaza nam, jak fika
kozy. A potem bawilimy si w sarny i w czyyka.
A potem jadlimy dodaje Ewa.
Ale przedtem zapiewalimy modlitw:
Bogosaw, Panie, dary te Nim spoyjemy je...
A czy Ewa nie grymasia spoywajc... dary te?
Bo Ewa, co tu gada... tu zwalili jej wszystko w rondelek i po tej czarnej kiszce i po tym czyyku
z rondelka jak wymit.
Ale po obiedzie ryczaa mwi Ania. Nie eby skarypycie. Ale
po sprawiedliwoci, bo przecie do gazety, a wtedy podwjnie si nie kamie: bo si jest
zuchem harcerskim raz; i e w gazecie to ju nikt nie kamie dwa. Mona tylko poda
wany powd usprawiedliwiajcy Ew: zdobia obz i nie umiaa z kamykw uoy sowa
,,zuch To ,,ch nie wychodzio ani rusz.
Jak zaczynaycie dzie?
Jak tylko wstaymy, to jeszcze przed myciem miaymy gimnastyk, ktr prowadzia Stara
Dobra Mrwka. Bo kada miaa swoj nazw: ja byam Stokrotka, Ewa Winia, Jagusia
Siedlecka Trawka, Krysia Dziekoska Czerwona Koniczynka, Bo my wszystkie razem to
by Sad.
Wic Stara Dobra Mrwka pokazywaa przy gimnastyce, jak jabonki si kaniaj, jak trawki si
chwiej, jak abki skacz. A potem szymy si ubiera, a potem do azienki, najprzd te, co
maj warkocze, bo najwicej czasu trzeba byo, nim druhna je zaplota.
A Ewa, przepraszam Wisienka nie ryczaa? Okazao si nie. A jak babunia czesze
ryczy.
Ale potem ryczaa stwierdza nieubagany Kato-Ania, ona Stokrotka bo nie moga
zapi trepa.
No, ale znowu jest okoliczno agodzca. Ewa wie, e ma by odwanik, to znaczy taki, co
wszystko umie, na wszystko si odway. Tylko nie na te trepy, gdzie zoliwy guzik przyszy si
za daleko.
Po obiedzie wypoczynek i cisza pod jaboniami. Dziewczynki le p godziny i nie mona
rozmawia. Soce chodzi przez listowie, boa krwka przyleciaa i dziwi si dziewczynkom z
miasta.
A potem mwi Ania ukadaymy map Polski z kamyczkw, miasta, Morze Batyckie.
I te wszystkie Heli dodaje Ewa.
I smocz jam.
I kopiec Kociuszk.
A potem jechalimy kpa si do jeziora Bantam.
A wieczorem byo ognisko, wic wkadaymy sweterki i spodenki.
Ja podkadaam drewienka wyrywa si Ewa.
To nie najwaniejsze monituje z powag Ania wic na ognisku najprzd piewaymy
piosenki.
Daje jej zapiewa mwi dziadunio, widzc, e Ew wzbiera ch popisu. Wic Wisienka
piewa abim gosem i nieco faszywie tekst jednego z kwiatkw sadu:
Niezapominajki S to kwiatki z bajki, Rosn nad potoczkiem I mrugaj oczkiem.
__ No i pal fajki dorymowuje dziadunio-sprzeka
Dwugwiazdkowy zuch, Ania, przywraca porzdek relacji:
__ Potem zaczynay si wic (to wic jest najczstszym sowem)
pogadanki przy ognisku. Stara Dobra Mrwka...
. __ ...mwia o paacu, w ktrym wszystkie krle byy zakopane
przerywa Ewa.
Bo to byo o Wawelu wyjania Ania. Raz krlowa Jadwiga
sza i widzi smutnego pana i pyta: Popatrzcie, kochane suebne, dlaczego ten pan taki smutny?
A ten pan mwi, e ma duo dzieci i grub chor on, ktra duo je, a on nie ma dolarw. Ale
krlowa tez nie miaa, ale miaa buty, a na nich diamenty. Postawia nog na cementu i mwi:
Zdejmujcie te wszystkie diamenty. A tu na cementu zosta lad stopki krlowej Jadwigi i
dotd jest.
Krl Miociwy (przydomek kierowniczki) wtrca Ewa powiedziaa, e zobaczymy
t stopk, jak wrcimy.
A potem piewaymy modlitw wieczorn:
Soneczko ju gasi zloty blask,
Za chwil niebo bynie wiatem gwiazd,
Dobranoc ju..
A przyszed taki dzie, kiedy to si zdarzyo.
Bawili si w szukanie polskiej flagi, ktra bya gdzie ukryta. Po rnych znakach pierwszy
Skowronek (Elunia) j wytropi. Siedli, zziajani po tych poszukiwaniach na rozlegym terenie, i
poczli bawi si w wileskiego Kaziuka, ukadajc z kamyczkw Matk Bosk
Ostrobramsk i serce na ksztat piernika, jaki wypiekaj na odpust witego
Kazimierza.
Ledwo odpoczli i Bociu (druhna prowadzca) poderwaa je do gry ,,ko...ko...ko..., kiedy
przybieg Krl Bystek (starsza druhna) i woa:
Stokrotka!... Chod zmierzy mundurek.
Bo Ania ju w zeszym roku kurs odbya, koczy drugi, moe jej przyznaj drug gwiazdk.
Naley si mundurek.
A mnie? skrzypi Ewunia.
A tobie koci ogon mwi srogo dziadunio.
No i przyjechaa na obz komendantka gwna druhna Ewa. W przeddzie zamknicia kursu i
zlotu przyjaci ustawi si dwuszereg przed masztem z flag.
Czuj!... wita si druhna Ewa.
Nastpuje rozdanie pierwszej gwiazdki. Ale to nie jest rozdanie automatyczne. Dwie dziewczynki
nie otrzymay. To nic, podcign si na rok
przyszy. Daduna wie z ca pewnoci, e jeszcze trzecia miaa nie dosta: za peno kwiku przy
trzewiku i przy kamyku (z ktrego nie ukada si napis). A teraz wszystkie skadaj
przyrzeczenie:
Obiecuj by dobrym zuchem pierwszej (drugiej) gwiazdki. Wtedy Konie (starsi harcerze)
graj ,.Jeszcze Polska, sztandar zsuwa
si z masztu. Jeszcze Polska zagrano tylko przy rozdawaniu gwiazdek Bo to nie piewka. Ania
monituje Ew, ktra chce zapiewa:
Przy tym stoi si na baczno.
Dalej to ju sam daduna wie, co byo, bo przyjecha z babuni na zakoczenie obozu.
Ewa, obapiwszy apinami babuniowy podoek, czerwona z wraenia,
wyskoczya na obz.
Nasza babunia przyjechaa!...
C za eksplozja radoci moe nastpi w takich siedmiu latach. Trzsc si z
wraenia, przycigaa koleanki jedn za drug:
Mwcie jej babunia!
Wiesz mwi to jest wielka nagroda za lata pracy.
Mwi si: nigdy czowiek starszy tak ywo nie przeywa radoci. A spjrzcie na
babuni!... Taje!... Roztopi si jak oseka masa w socu.
Przecie zawsze si miaem, e babunia siedzca w fotelu ma ju uformowane
wgbienie, w ktrym lokuje si maletas sscy palec. e jest na p drogi do
kangura.
Nim jeszcze zjechali gocie, wrzaa praca.
Konie mczyy si, dobijajc ostatnie listwy w pawilonie harcerskim,
ktry zbudoway, a Sad wypiewywa swj hymn sadu:
Zociste gruszeczki wiec jak gwiazdeczki pomidzy listeczki.
Ale potem... O rety...! Ale potem zwalio si dwiecie dwadziecia cio
(przepraszam: i babciw), jedne po dzieci,- drugie z dziemi na kurs nastpny.
Rozsiado si to wszystko z sandwiczami, butelkami, wzkami z niemowltami i
pytali gospodarzy (pastwa Malewlczw, na ktrych farmie by obz), pomykajcych
boczkami: A pastwo skd? A pastwo do kogo?
A pastwo byli z Polski i do rodakw i cieszyli si na to urwanie gowy.
W poudnie bya barwna defilada-doynki przed obliczem dziedzicw. Wszystkie
rolinki i kwiatki byy w kolorowych bibukach. Ustawiy si. rzdem i
demonstroway, e s prawdziwy sad, a nie latawce, ba, jak wrosy w ziemi, tak
stay przez dug godzin, kiedy skadano plony gospodarzom, potem dekorowano
Konie orderem walgo-desk za zbudowanie pawilonu, potem mwiono
kuplety. Bya spieka, rolinki stay jak mur nawet te, co
nie dostay gwiazdek. Bo harcerz jest karny. A rodzice dziwowali si, co w dwa
tygodnie mona uczyni z dzieciakw, ktre im si rozbiegaj jak karaluchy.
Najwicej al byo Dyni, ktra w tym wszystkim tkwia jak jedna wielka kula
schowana z gow, nie widzc wiata boego. Bardzo dumna bya z tego spocona
Dynia.
Ania przybiega do dziaduniw:
__ Czy widzielicie moje rce nogi na baczno?
Wanie. Widzielimy, kiedy sztandar wpywa na
maszt.
A wieczorem odbyy si ywe obrazy. Szczerbaty Anio mwi do Rzepichy, ktr bya najgrubsza
dziewczynka, trzymajcej za rk okrutnie wsatego Piasta:
,,Z wyrokw Boych ty i rd twj panowa bdziecie przez wieki wiekw nad t krain.
A Ania bya Wand, co nie chciaa Niemca. Staa w powczystej szacie w towarzystwie
dworzanek Dorotki i Eluni, kiedy nadbiegli stranicy (Jagusia i Danka) i zdyszanym gosem
raportowali:
,,Pani miociwa, Rytygier z wojskiem przybywa.
A ju Konie na murawie rozoyy bkitn Wis. Wic Wanda buch do Wisy. Z wielkim
realizmem.
Teraz po obozie jest kopot z rewizjonizmem historycznym Ani:
Babuniu, czy dziadunio jest Litwin? Bo krl Bystek mwi, e pochodzi z Litwy, a przecie z
Litwy pochodzi krl Jagie. On by bachelor (kawaler) i mwi do Jadwigi, czy moe j oeni.
Rozpaczaa, rozpaczaa, rozpaczaa, rozpaczaa...
No, dobrze mwi zniecierpliwiony dziadunio ale co w kocu?
W kocu mu powiedziaa, e dobrze. Jak babunia tobie.
Nasza kamienica.
Stoi na rogu Rakowieckiej i Puawskiej. To tu w pierwszym
dniu powstania poleg w ataku Baszty na bunkier mj bratanek, Rom, to tu
dugie miesice tkwikrzyyk z dwu poprzeczek z napisem chemicznym owkiem
,,Knot, bo taki by jego pseudonim.
Stara landara-kamienica staa wypalona, lepic czarnymi ramami okien. Przyszed
czas, e na niszych pitrach zamieszkali ludzie. I przyszed czas, ze
nadbudowano wysze pitra i na pitym pitrze przydzielono dwupoko-jowe
mieszkanie wanie dla mnie.
Kamienica jest zbudowana przez zesp Zjednoczenia Budowlanego czy jako tam i
tylko par mieszka takich jak moje oddano kwaterunkowi, karzc je za to gorsz
klepk bukow. W innych mieszkaniach mieszkaj ciele, betoniarze, posadzkarze
i inni robotnicy.
Windy nie mam chyba e jed inn klatk schodow na szste pitro. Te pi
piter wspinam si klatk schodow typu piwnicznokuchennego, z porcz ze
wstgi metalowej, z wskimi lastrykowymi stopniami, nie mierdzcymi jeszcze
kotami dlatego, e wpierw musz si rozgospodarowa ludzie.
Z okien mego mieszkania widz kino Moskwa, ssiaduj z wizieniem i mam przed
oczyma ptl tramwajow. Dalej jednak rozlega si widok na Wis, po ktrej
przesuwaj si agle po linii z niewiadomego w niewiadome.
Znajomkowie przypochlebnie dziwuj si jak mogli przydzieli panu mieszkanie w
tak haaliwym punkcie? Ale haas z dou piciu piter Przychodzi jak szum morza
nie szkodzi po Ameryce.
Byem u kilku pisarzy w domu ekskluzywnym, z portierem, krysztaow wind i
marmurowymi schodami. I myl, ze kto, kto mi da te dwa pokoje ze zwykymi
bielonymi cianami, nie skrzywdzi mnie e moe bym tam gorzej pracowa.
Za drzwiami mego mieszkania pulsuje ycie wielkiej natoczonej kamienicy. Ale
jest to ycie ludzi pracy. Zachodzimy do siebie, mwimy o naszych kopotach.
Kiwaj gowami z lekkim politowaniem nad jak moj komdk z epoki, trzymajc
si na sowo honoru, posklecan drewnianymi kokami, albo nad stolikiem z czasw
saskich, kleconym wiekami kowalskimi rcznej roboty Ubolewaj nad pokryciem
kanapy, posklejanej z resztek znalezionych w wozowni, pokrycie z epoki obfituje
w plamy, ktrych nie dao si usun Potem idziemy do ich mieszka, ogldamy
kwiatki i ptaszki malowane przez szablon na cianie, podziwiamy nowe dywany z
fabryki, moim zdaniem, zbyt drogie, i nagadawszy si o meblach, o braku wody i
gazu, mwimy o ich pracy i o mojej pracy, stawiajc uczciwy znak rwnania midzy
nami, z wzajemnym zrozumieniem generaliw. A potem ju ze zrozumieniem a
do szczegw o dzieciach.
0 dzieciach naleycie odhodowanych, schludnych, zadbanych
Ta kamienica to mikrokosmos Polski. Z jej drobnych trosk ucz si
trosk duych.
Pewnego razu na szstym pitrze, nad sob, posyszaem kucie muru i
wzburzone gosy.
Pobiegem i zobaczyem tum wzburzonych kobiet. Dwaj murarze, ochraniani przez
asystujcego milicjanta, zamurowywali wejcie do suszarki, obsugujcej wspln
pralni. Takich suszarek byo cztery na kamienic liczc 69 rodzin. Jedn ju
zabrali na rzecz poszerzenia mieszkania jakiego protegowanego szczliwca.
Pozostaych wic trzech kamienica pilnowaa czujnie. Znalaz si i teraz amator-
ssiad na kolejn suszark. Komitet Blokowy zgosi protest, otrzyma decyzj na
pimie... A tu nagle .. Bez uprzedzenia o zmianie decyzji.. Bez pozywania
kogokolwiek do zoenia wyjanie... W asycie milicjantw, od razu z
murarzami... Od razu fakt dokonany... Najazd jak za dawnych szlacheckich czasw.
Robotnicy ponuro odpowiadaj:
My nic nie wiemy... Nam kazali... Ale wida, e i im wstyd.
Kobiety bezsilnie si miotaj. Wadza z pistoletem to wadza.
Wiadomo biednym zawsze wiatr w oczy.
Pobiegli do Urzdu Mieszkaniowego. Ale urzdnik ich nie przyj czasu nie ma
dla 69 rodzin, ktre ulegaj bezprawiu.
Wtedy przybiegli do mnie. Pralnia mi niepotrzebna, bo oddajemy pranie na miasto.
Ale wziem przedstawicieli Komitetu Blokowego ze sob. Wyszed niechtnie przed
drzwi dygnitarz.
__ Pana przyjm, a ci panowie niech poczekaj.
__ Dlaczego? Przecie to przedstawiciele swej kamienicy.
Okazuje si za wysokie progi.
No, gadam wic sam. Wzywaj urzdnikw. Okazuje si, e Komitetu Blokowego nie
zawiadomiono, bo to me urzd, nie ciao formalne
__ Ale reprezentuje lokatorw. A gdyby to by interes jednego lokatora, czy
miaby prawo otrzyma powiadomienie o zmianie decyzji (nie mwic o tym, ze
zmiana decyzji poza jego plecami jest naduyciem)? Wic z jednym bycie si
liczyli, a z zespoem wcale?
Akta wjedaj. W osnowie ponownej konspiracyjnej decyzji i metra mylny, i
normatyw faszywie wyinterpretowany.
Nie mam wtpliwoci, e to naduycie dam wysania urzdnikw, sam ich wioz,
mierz, spisuj protok- tak jest, wadze poday inne cyfry ni lokatorzy w
swej skardze, poday faszywy metra, lokatorzy
mieli racj.
dam wstrzymania robt Zaczyna si groteska. Raz po raz przychodz urzdnicy,
grzecznie pukaj do drzwi mieszkania, gosposia odpowiada, ze ona wpuszcza me
ma prawa, odchodz potulnie A wewntrz roboty
szalej.
Biegn wyej i jeszcze wyej, i najwyej do ostatecznej instancji. Wszdzie
rozdzwaniaj si telefony, konsultuj si przy mnie, kiwaj gowami -^ okazuje
si, e najnisze instancje mwi wyszym, a wysze najwyszym, e lokatorom
staa si krzywda.
daj przesania akt z niszych instancji. Owszem, mog sobie da. Przy
codziennym moim dopominaniu si akta z jednej ulicy na drug id dwanacie dni
A roboty w suszarce a warcz.
Przychodzi sprawa do wyszej instancji. Jestem na rozprawie. Bior rzeczoznawc.
Metra, normatywy, po stronie lokatorw. Poprzedni decyzj uchylono cichcem,
przez zaskoczenie, zrobiono najazd z milicj. Sprawa chyba jasna...
Ale komisja odsya sprawdo ponownego rozpatrzenia przez t instancj, ktra
popenia te wszystkie naduycia.
Urywa mi si zaufanie do wadz nadzorczych. Wida naley wywrze nacisk.
Dzwoni do pisma, przysyaj dziennikarza i fotografa. Fotogra fuje wilgotn
bielizn po jednoizbowych mieszkaniach, chor kobiet pod jej
nawisem, dzieci raczkujce. Straszliwie rozmnaa si nasza kamienica, coraz
jest cianiej, coraz bardziej zawilga.
Na wszystkich szczeblach radosny optymizm. Szlachetne oburzenie. Nikt tam
inaczej nie mwi, tylko ze lokatorom bezprawnie wydarto suszark.
Pocieszaj, e ponowna instancja przywrci praworzdno.
Nie byo mnie dwa miesice w Warszawie. Kiedy wrciem zastaem wyrok na
niekorzy lokatorw, bo roboty adaptacyjne zostay po-czynione.
Wadze te, w jeden gos oburzajce si wadze, nagle stay si filozofami
przecie pan powinien rozumie, e komisja to ciao niezalene. I radz
apelowa.
Maluczki jestem. Pody. Zaamaem si. Nie mog ycia powica tej suszarce.
Tym bardziej e caa kamienica mwi daj pan pokj. Biedni bogatych nie
przemog.
Nie, bojownicy nie mieszkaj w naszej kamienicy. Proci, uczciwi ludzie majcy
na swoje potrzeby swoj uytkow moralno, swoj uytkow filozofi, swoj
solidarno maluczkich.
Kamienica jest solidarna. Niedawno cykliniarz Pitka (w tym opowiadaniu
miejscami podaj nazwisko i fach fikcyjne) wrci urnity w sztok. Rozstawi
si na rodku podwrza i przed szeciu pitrami oficyn, ktre rozwary okna, da
taki koncert wymya, e oko bielao. Wymylania byy na temat, epan Pitka
le zarabia, a wymierzone byy wycznie i skoncentrowane na najwyszym
dostojniku, o ktrego linii politycznej pan Pitka by jak najgorszego zdania i
o prowadzeniu si mamy dygnitarza mia zadziwiajco dokadne informacje.
Kamienica wezwaa milicj, po czym posplnie z wadz dygowaa pijaka do
mieszkania, zaklinajc na wszystkie witoci, aby raz ju stuli gb i szed
spa.
Ciepy nard ci Polacy.
Na og jednak w kamienicy naszej nie ma pijackich wrzaskw, pozdrawiamy si
wszyscy przy spotkaniu, rzdzi nami pan Franciszek, ktry przed
pierwsz wojn nazywaby si strem, przed drug dozorc, a przed trzeci
nazywa si gospodarzem.
Rzdy jego to jest absolutyzm owiecony w najlepszej formie. Kiedy do windy za
mn pcha si chmara dzieciakw, pan Franciszek zjawia si z miot i moje
podania, e do windy mona bra cztery osoby, a za jedn osob naley uwaa
troje bachorw, s odrzucane w trybie doranym.
Dzieciaki naszej kamienicy wedug pana Franciszka jest tej zarazy sto i
xzterdzieci i jedna sztuka to jest kompania, w ktrej przebywam co dzie.
Miaem t nieostrono, e kiedy po raz pierwszy wnieli mi paczki, daem im po
par cukierkw. Od tego czasu pad na mieszkanie numer 35 srogi serwitut: na
pite pitro towarzyszy mi gromada a discretion,
wszystko to wlewa si do mieszkania, po kolei obraca si na moim amerykaskim
krccym si fotelu, po kolei przykada sztuce do magnesowego trzymada w
kuchni, podziwia rkawice traperskie z bobra, wirujc lamp, karykatur pana
Wakowica (chyba to je bzuch a Za wielki i cego pan Wakowic jzyk
wycign?).
Jeden nieposkromieniec dojrza wag na listy co to jest?
__ Waga na listy. Po co, to zobaczysz, ile gramw.
Eksperymentator ze wstrzymanym oddechem kadzie na wag cik kopert i w tej
chwili, kiedy waga idzie w d, ostro dzwoni telefon; odskoczy jak oparzony. Ot
i uciecha dla caej kompanii.
Opatrzeni czterema landrynkami kady (wczoraj nadzieliem dwadziecia sze
brudnych apit, przy czym nic nie rozumiejcym dwuletnim male-tasom,
wtaszczonym na szste pitro, siostrzyczki wycigaj apiny eby byo bez
oszukastwa) wywalaj si na lastrykowe schody i jeszcze dugo sycha pod
drzwiami kotowanin i surowe sprawdzanie: Ty ile dostae?
Na wypadek, jelim si pomyli, dzwoni i reklamuj, a ja rycz straszliwym
gosem Bobym inaczej mia dzwonki cay dzie.
Raz mi zabrako cukierkw w kuchni na dnie wielkiego puda blaszanego byo duo okruchw.
Zsypaem w torbk.
Podzielcie si mwi najstarszemu.
Kiedy po chwili wychodz na schody, widz rzd z pootwieranymi buziami. Ten najstarszy
uformowa lejek, chodzi wzdu szeregu i kademu w gbk cyka. Okazuje si nie wyliczy,
e tego proszku cukrowego jest tak duo, i kiedy za ktrym tam razem przechodzi szereg,
patrz na niego oczy trwone i rozpaczliwe ju w gbusiach nie ma miejsca, a tu jeszcze
pragnie si przyj nastpn dosypk.
Raz nawalio ich tyle, e zorientowaem si, e wicej jak po dwa cukierki (wprawdzie te wiksze,
nadziewane, w papierkach) nie ob-skoczy.
Wywalio si bractwo za drzwi, ale po chwili dzwonek. U progu zdyszana ekipa:
Prose pana, ta czarna Jadka to mwi, e ona do takiego chama, co daje dwa cukierki, nie
bdzie chodzi.
Matka czarnej Jadki jest porzucona przez ma, z trojgiem drobiazgu. W ogle po cukierki do
mnie nie zagldaj dzieci kamienicznej arystokracji, tylko najbardziej proletariackie wrble.
Czasem, kiedy jest tylko jeden przedmiot do dania, urzdzane s jakie zawody albo po prostu
losowanie.
Mnie si zdaje, e tym razem padnie na Ryka.
Ustawiem w rzdzie, poczynam liczy:
EntliCzek, ptliczek, czerwony stoliczek, szklanka si rozbia, starej babie nos oparzya.
Ale nie doszo o dwa takty do Ryka. Tedy, nie przerywajc, kontynuuj:
Panie Janie Kapistranie, czemu nie grasz na organie? Graem, graem, zapomniaem, ale teraz
przypomniaem...
No, a tym razem przeleciao Ryka. Udaj, e nic nie spostrzegem, i mrucz dalej:
Uno, duo, tres, zajc, aba, baba, pies!...
Jest! Akurat pies pad na Ryka. Inaczej mwibym: Ewa, dewa, po-maguli.. itd. do skutku.
Starsze chopaki tropny si.
Bo pan Wakowic nakieruje zawsze na kogo chce.
W tych dzieciach jest wielkie poczucie sprawiedliwoci (przy podziale kruszynek nikt nie jest
skrzywdzony), ale te s to dzieci ulicy, dzieci pookupacyjnej Warszawy, ktre maj kult dla
cwaniactwa. Tym razem uwielbienie dla mego cwaniactwa gruje nad poczuciem
niesprawiedliwoci. Rysiek otrzymuje star tam do maszyny.
Na drugi dzie, kiedy wracam z miasta, dopada mnie sztafeta:
O raju, ale Rysiek od mamy rnitk dosta.
Okazao si, e pojawi si rodzicielce ,,a zebr. Tak si usmarowa tam.
Rysiek! woam. Dostae rnitk?
No!..
Ma to znaczy: ,,no, naturalnie . Wszystkie rnitki s mi referowane przez delikwentw rzeczowo,
bez rozgoryczenia, tak chop mwi, e grad wybi yto co niezalenego, naturalnego,
zwizanego z istnieniem wszechwiata.
Czasem zamiast cukierkw jest guma do ucia, a czasem baloniki. Ale baloniki daj pole
niesychanemu pieniactwu i kwerulanctwu. Najprzd, e jak wie gminna niesie, wyapuj je
pono tatusie dla celw uytkowych. Ale sdz, e to plotka. Natomiast w kole obdarowanych
nastpuj srogie litygacje.
Dzwoni dzwonek. We drzwiach
petent, ktry przydygowa przez pi piter trzyletniego, rozbeczanego i zasmarkanego. Jest to
dowd rzeczowy cznie z reszt balonika w apce __ ktry pk. Uwaaj jak w wojsku
e za sprzt zniszczony
w czasie dziaa bojowych naley si nowa sorta. Pod Piedimonte w czasie chwilowego zacisza
kapelan wyskoczy ze schronu, kucn, rbno, wpad ze spodniami w garci. Podoficer
mundurowy wyda mu nowy pasek zaprotokoowawszy: ,,w zamian za utracony przy
dziaaniach bojowych.
A tu wanie byy bynajmniej nie zmylone dziaania bojowe chcieli mu odebra balonik.
Przychodz wymieni balonik ty na czerwony, reklamuj, e dany balonik by krtszy, a e mia
dziurki, znawc si porobiy na gatunki balonikw.
No wic rycz straszliwym gosem i tylko ju widz przeraone pity migajce w d.
Zdobyem sobie nietykalno mieszkania, ale biada mi, skoro si wyoni.
Przed zejciem id do kuchni i trwonie pogldam w d. Kuchnia wychodzi na podwrko, ktre
od rana do nocy rozpiera niesamowity wrzask.
Oceniam, e sytuacja dla nie spostrzeonego przemknicia si jest taktycznie odpowiednia.
Dziewczynki bawi si w koo myskie, chopakw wynioso na przymurek. A poniewa moja
klatka schodowa jest przy bramie, to si przemkn. Naiwne rojenia!... Powietrze przeszywa
indiaski wrzask pierwszego, ktry spostrzeg, i ju mam ca band na karku.
Zwaszcza mnie przyskrzybli, odkd nabyem samochd. Chwila siadania do samochodu i
zapuszczania motoru jest powodem tak nasilonego wrzasku, e we wszystkich oknach
wychylaj si gowy, mowy nie ma o wyjedzie incognito.
Na razie, pki wykaczano gara, auto stao na podwrku. Na wystawie w Klagenfurt kupiem
urzdzenie alarmowe. Jeli si je odbezpieczy, zostawiajc wz na postoju, to przy dotkniciu
karoserii gdziekolwiek, od kufra po mask, zaczyna balansowa platynowe wahadeko i wz
dwadziecia jeden razy daje sygna. Kiedy ucichnie i nieproszony intruz zabiera si do niego
ponownie, caa operacja si powtarza.
Zaraz w pierwsz noc okoo godziny drugiej caa kamienica zostaa rozbudzona przez niesamowite
trbienie. Do pana Franciszka wpad zalte-rowany, z lekka zawiany go:
Ja mu nic nie zrobiem, dotknem byle tylko. A on...
Wrblom kamienicy spodobaa si mercedesowska gwiazdka nue ni krci. Antena te. Na
zderzakach najmniejsze maluchy odprawiay rozkoszne ,,buj... buj... Kiedy ryczaem z
okna, zwisali, tak jak byli
zaczepieni, epetynami w d, spod spadajcych czuprynek patrzyy przeraone oczy. Wygldali
jak nietoperze uczepione stropw.
Tedy pan Zygmu, to znaczy inicjatywa nie tylko prywatna, ale i po. mysowa,
zainstalowa mi wcznik do prdu elektryzujcego karoseri, Panie Zygmusiu
powiadam byle tych szkrabw szlag nie trafi z samego wraenia. Wie pan,
zwiedzaem wizienie w Ameryce. To jeszcze byo przed wojn. Pokazywali mi fotel
elektryczny, potem dalej poszedem zobaczy cele mierci, w ktrych dwu
oczekiwao na jutrzejsz egzekucj. W zaomku korytarzyka zobaczyem
sznurek przecignity
od ciany do ciany. ,,To jest sznurek dla zasonki, ktr si tu powiesi -
objania naczelnik wizienia eby skry zeskwarzone ciao pierwszego skazaca
przed wzrokiem drugiego, kiedy si go poprowadzi z kolei na egzekucj. Wie pan,
byem pod wraeniem. Wracamy przez sal z fotelem elektrycznym, a tu, widz,
towarzyszcy mi urzdnik konsulatu kaza si usadowi w lotelu, podwinli
mu rkawy i nogawki, zaoyli mu elektrody tylko rygielek ruszy w tablicy
napi. Spojrzaem na t gupio rozradowan gb, zo mnie wzia, poprosiem
naczelnika, by mu tam pucili lekki prdek. Ale nie zgodzi si. W
Konstantynopolu sutan, uaskawiajc skazanego w ostatniej chwili, kaza,
kiedy skoni gow a pieku, przejecha mu szyj mokrym rcznikiem. No i
delikwent z wraenia skona.
Panu Zygmusiowi bardzo podoba si taki pomys. Pan Zygmu -~ to jedna rado ycia, beczka
optymizmu i niefrasobliwoci. Haso yciowe: zrobi si. Rachunki? Fe!... ,,Do wjta nie
pjdziemy!...
Dowiedzia si ode mnie, e chciabym mie gonik Philipsa, ale, niestety, mona go
dosta tylko w Katowicach Na drugi dzie przywiz gonik.
Tak sobie skopzyem, ja bym dla pana do Rzymu skoczy.
A... iem winien?
Tylko rachunek za gonik. I znowu: do wjta nie pjdziemy. Co tak zaczynaj si
stosunki ukada midzy mn i Zygmusiem jak
midzy jednym z bohaterw Wojny i pokoju a jego lichaczem, ktry jest na zawoanie dzie i
noc, nie bierze pienidzy, za patron od czasu do czasu funduje mu rasowego rysaka.
Dojedam kiedy do Warszawy wozem nie przesmarowanym, w ktrym najedziem ju o tysic
kilometrw za duo. Z wyrzutami sumienia pozwalam sobie na przejechanie z Rakowieckiej na
Nowy wiat. Odstawiam Zygmusiowi wz do naprostowania zderzaka. Smarowa dam komu
innemu, bo u Zygmusia mog natowotowa ,,po warszawsku, to znaczy mazn naoliwionym
palcem po czubku kadej z czterdziestu dwu smarow-niczek. Nazajutrz nie ma ani wozu, ani
Zygmusia. Na trzeci dzie s.
O, i umy pan wz na dodatek? Ilem winien?
__Co tam bdziemy o grosze si liczy.
Zajrzaem w licznik: osiemset kilometrw przybyo.
__ Skd to?
__ To tak musiao si skoczy.
__ Na nie przesmarowanym wozie?
Kiedy si- oddaje wz, trzeba wszystko ze usun. Chopaki w prywatnej inicjatywie oczyszcz
go jak mrwki sam szkielet oddadz.
__ A gdzie te oryginalne mercedesowskie lusterko?
Nie ma? To ciekawe. A byo...
Poszo na fundusz samopomocowy. Sam z niego korzystam. Stukem oryginaln latarni, ile
trzeba czasu czeka na sprowadzenie.
__ Nic si pan nie bj, panie Wakowicz. Tu jedna Szwajcarka daa swego mercedesa, to jej si
podmieni.
A Szwajcarce moe Zygmusiowa samopomoc podmienia moje lusterko... No wic daj
wz Zygmusiowi bez niczego, skrztnie oprniony. Oddaem te raz, znowu
dla jakiej blacharskiej poprawki, na ostatniej
oliwie.
Wrci wz, zanurzam bagnet, w gardle mi zascho jak na tym bagnecie: ani ladu
smaru. Patrz na licznik kochany Zygmu beztrosko utuk na koczcej si
oliwie nowe dwiecie kilometrw. No wic pan Zygmu ze smakiem zaoy mi
puapk na szkraby. Postawiem wz i patrz z okna. Podleciaa pierwsza horda
i odskoczya szybko z oznakami popochu.
On kopie!... posyszaem gos peny pretensji. Poszedem do roboty, spokojny
ju o swoj gwiazdk, o swoj anten. Po pewnym czasie co mnie skusio wyjrze
na podwrko. Ujrzaem skupione audytorium wtajemniczonych i werbownikw, ktrzy
cigali frajerw z kamienicy i z ulicy. Frajer dotyka wozu, wrzeszcza,
powiksza liczb wtajemniczonych.
Kiedy ju tych zbrako, autochtoni naszej kamienicy zabrali si po
dawnemu do mojej gwiazdki, do mojej anteny przez szmatk.
Sam sobie napytaem na gow utrapienia, kiedy mi przyszed do gowy pomys przy
wyjedzie na miasto zabrania pasaerw ile si da, srodze wypytawszy, czy
matki pozw
Jeli si stoi pod Cedetem, to jeszcze po biedy - m zatkn lodami. Ale
trzeba przyzna, e i gdzie indzie,, o suchej gbie, wyczekuj cierpliwie.
Mam wz, ktry budzi zainteresowanie. Moi pasaerowie wic obejmuj rol cyceronw,
udzielajc fachowych wyjanie.
Panie Wakowic, jeden pan psysed, pyta, cyja to takswka?
Cocie powiedzieli?
Ze nasego tatusia.
Musia obywatel mi nie lada wieka, widzc szeciu chopaczkw w jednakowym mniej wicej
wieku.
W jedzie jestem niemoliwie dopingowany:
Panie Wakowic, czy pan Wakowic psegoni te zielono Warsawe?
O, juz sezdziesit pan Wakowic jedzie.
Na skrzyowaniu Alei Jerozolimskich i Marszakowskiej jest zbudowana pomysowa zariba. Tak
si nazywa w Indiach zasadzka na tygrysy Po zaribie biega czterech myliwych ,z pakami i
zgaduj zgadula, czy si uda przejecha. Kiedy nie udao si i byem haczony. Moje wrble
przycichy. Kiedy juz ruszylimy, najstarszy sformuowa swoj opini:
Taki chomt si cepia pana Wakowica..
Byo w tym niesychane poczucie wyszoci pasaera limuzyny. Od czasu pierwszej przejadki
skoczy si mj spokj: ,
Panie Wakowic, niech pan nas wemie...
Nie mog, daleko jad.
Gdzie pan jedzie? zawodz ebraki.
Do Turcji.
Do Turcji pan Wakowic jedzie informuj jedni drugich. Rozumie si, ze mamy by nie
pozwoliy. Sprawa skoczona.
Par dni to skutkuje do Turcji, znaczy, bra nie mog. Ale pewnego dnia nie uwierzyli:
Pan Wakowic nie jedzie do Turcji, bo jak pan Wakowic jedzie do Turcji, to zone bieze.
Oczy s spiczaste, wszystko zobacz inny but, inne ubranie. Mam wygod, bo przychodzcy
gocie s informowani, czy w domu jestemy oboje, czy tylko pani Wakowiczowa
Intryguje ich te, e nie chodz regularnie do pracy.
Panie Wakowic, co pan robi?
Sonia ucz czyta.
Jest to przyjte z naleyt rewerencj. Ale pewnego razu ,,pani zadaa o pisarzach polskich i
mwia o panu Wakowicu. Zostaa wic poinformowana, e mieszkam w ich kamienicy i e
ucz sonia czyta.
Jeeli pani spotka pana, ktry ujrza w moim aucie synkw-szecio-raczkw, to powezm o mnie
bardzo kolorowe wyobraenie.
Tak si zdarzyo, e ,,do Turcji wyjedaem w godzinie, kiedy wrble byy przymknite w
szkole, wic podebraem ze sob tylko omioletniego Stasia Winiewskiego i szecioletniego
Wilczka.
Obaj w epoce, w ktrej si to dzieje, naleeli do Sztabu cisego.
Sztab cisy ma turnus mniej wicej miesiczny (o jego obowizkach bdzie niej) w odrnieniu
od innych funkcji, ktre s dyurami dziennymi, jak Regulacja Ruchu.
Regulujcy ruch ma obowizek zanim pan Wakowicz wyprowadzi
wz z garau, zapuci motor i udzieli kilku miodopynnych poucze na temat niewieszania si auta
itp. nad wyraz szybko porwa z garau ekwipunek, skadajcy si z czapki uniformowej, pasa
biaego z tak pochw na pistolet, paki policyjnej, gwizdka, mankietw z czerwonymi koami i
lizaka (na drku biay krek w czerwonym otoku), ma otworzy bram, zamkn gara, tuc
pak wieszajcych si, wylatywa przed bram, sta na chodniku i uprzedza przechodniw.
Natomiast funkcja na duszy turnus bya najpierw jedna: wynoszenie mieci jedyna funkcja nie
peniona honorowo, lecz opacana zawrotn sum dwu zociszw od wyniesienia. Ale may
szecioletni Wilczek upar si, e stworzy sobie inn funkcj sta.
W tym miejscu par sw o Wilczku. Jest may, ale duchem wielki. Ten szecioletni maluch bez
dwu zbw pcha si midzy dziewicioletnie ba! dwunastoletnie wielkoci tego wiata.
Ekipa takich wielkoci wybraa si z panem Wakowiczem na Kiermasz Ksiki pod warunkiem,
e si ich odwozi nie bdzie. To blisko od naszej kamienicy, wic sami wrc na wypadek,
gdybym ugrzz.
W istocie ugrzzem. Ju nie mwi o samych Hubalczykach, ktrych dwa tysice sprzeda w
tym dniu wydawca, wszystko co mia. Ale autografy! Niezrozumiaa namitno rozlana po
wszystkich czciach globu.
Na Olimpiadzie w Londynie, przygldajc si kolejkom po autografy do gwiazd sportowych,
wydobyem wieczne piro i stanem w gotowoci. Jakich dwch chopaczynw z wahaniem
podsuno si o autograf nie byli wida pewni, czy ten sympatyczny grubas to rekordzista w
skoku o tyczce czy w skoku wzwy. Ale potem ju poszo. Machaem pirem a do wyczerpania
atramentu, ale na prno podsunito mi usunie dugopis.
Moja ekipa szmygaa od Belwederu po Pikn i z powrotem. Nazbierali cennikw, nie cennikw,
grali w loteri ksikow, pili jak lemoniad z Panawakowiczowej kasy, latali za wozem
gonikowym, kiedy nagle zaamay si te rozkosze. Peni oburzenia przywlekli do mnie maego
Henia, krnbrnie pobekujcego.
Ten gnj tumaczyli zdyszani jeden przez drugiego mwi, e
matka kazaa mu w domu by. I teraz musimy go odprowadza. I
wszystko przez tego gnoja.
Wyrwaem gnoja z rk oprawcw.
Moecie zosta. Sam go ju odwioz.
Panie Wakowic, to i nas pan przewiezie.
Uspokoiwszy autografow kolejk, e zaraz wracam, pdzimy ju w poprawionych
humorach. May ,,gnj co kombinuje, prosi, eby zatrzyma auto o par domw
przed nasz kamienic:
Powiem mamie, e byem u kolegi.
Nasza kamienica uwikuje mnie w coraz nowe niegentlemaskie sprawy honoruj
delatorstwo, przymykam oczy na Cwaniactwo, konspi-ruj przeciw mamom.
Przestpstwo wsplnie popenione zblia. Zbliyo i nas z Heniem.
Poniewa pomoc domowa przychodzi o dwunastej, wyjmujc po drodze listy ze
skrzynki, a listy przynoszone s zwykle koo jedenastej, Henio postanowi
zdyskontowa rnic czasu i koniunktury, poniewa jest to pora, kiedy starsze
dzieci s w szkole. I co dzie o jedenastej windowa si na pite pitro,
dzwoni i prosi Boga, aby nie trafio na pana Wakowicza, ktry ryczy
straszliwie, e dzieci nie maj prawa dzwoni.
Pani Wakowiczowa, rwnie sterroryzowana przez maonka, widzc szczerbat,
pucoowat gbk, odprawiaa maego Henia szeregi dni z niczym. Ale chopak
pojawia si na nastpny dzie o jedenastej, meldujc, e listy ju s w
skrzynce.
Jakie to dziecko jest wytrwae instancjonowaa.
No i Henio otrzyma pierwsze dowiadczenie yciowe: nie zraa si trudnociami.
Zosta listonoszem. Pobory s wprawdzie nader ndzne dwa cukierki. Ale
cukierki jakie ktre pani Wakowiczowa gdzie kupuje bardzo ogromne. A
piastowanie klucza do skrzynki to nic? To jest solidne stanowisko, prosz
pastwa, zaraz po Regulatorze Ruchu i omal takie, jak Wynoszcy mieci.
A pomyle jeszcze; e tak niedawno Henio-dygnitarz by najndzniej-szym z
delikwentw. Zapany przez Regulujcego Ruch za czepianie si auta,
wyjedajcego tylnym biegiem z garau, by wleczony w kierunku Trybunau
Panawakowiczowego, kwicza jak prosi, wydziera si, a
mu koszulina podjechaa pod brod i wieci brzuszkiem na ca kamienic. \Vobec tego wielkiego
strachu odroczyem spraw.
Kiedy powrciem z miasta, Henio, niepomny przestpstwa, wesolutki jak szczygie, wlecia z ca
wiergczc band na pite pitro po cukierki. Pan Wakowicz, woywszy lojalnie i w jego
miseczk z apek cztery landrynki, zamkn drzwi na schody, otworzy drzwi szafy na ktrych
cznie z krawatami wisiao kilka paskw i powiedzia:
__ Teraz dobierzemy komisyjnie pasek najlepiej pasujcy na rnitk
dla Henia za czepianie si auta.
Malec spanikowa si i trzeba go byo i tym razem uaskawi
Te wszystkie jednak procedury odstraszay od czepiania si wozu z tyu, co atwo powikszyoby
ilo szczerbatych poza harmonogramem matki przyrody.
Tymczasem ,,do Turcji wyjedaem po inny harmonogram w towarzystwie Henia i Stasia,
czonkw Sztabu cisego.
Harmonogram mego objazdu szykowao mi od dwu miesicy Towarzystwo Wiedzy Powszechnej,
informowany co dzie .przez telefon o postpach w robocie harmonogramu, nabonie
przygotowaem specjaln tek na przyjcie tego, co, wyobraaem sobie, obfituje w wykresy,
aneksy, warianty, szkice perspektywiczne itp. ona te bardzo bya ciekawa wiedzie, co to za
harmonogram.
Zostawiem chopcw w aucie pod Paacem Kultury, ktrego dwunaste pitro zawalone byo (jak
sobie wyobraaem) prac nad skonstruowaniem harmonogramu (spieralimy si z on, jak to
brzmi; ona twierdzia, e niepotrzebnie mieszam do tego monogram, e pewno to si wymawia
harmonograf, ja nie byem pewien, czy nie elektronogram, jako e uywa si do oblicze
maszyn elektronicznych w ogle bylimy ciekawi, dumni z Polski i podnieceni).
Urocza pani Krysia Weseliska, kapanka Towarzystwa Wiedzy Powszechnej, pod ktrej
skrzydami czuem si jak u mamy zarwno w objazdach nad Nys, jak nad Bugiem, powitaa
mi radonie:
Jest ju harmonogram i wrczya mi karteczk. Na karteczce byo napisane:
Lubelszczyzna 1417 IX, Rzeszowszczyzna 29 IX5X, Krakowskie 7X15 X.
O dalszych szczegach dowie si pan w Lublinie, Rzeszowie i Krakowie.
Woywszy harmonogram w przedziaek portmonetki, zeszedem na d. przed Paacem
Kultury spostrzegem zabeczanych Stasia i Henia z roz-burzonymi wosami, Henia z
szybko wzbierajcym sicem pod okiem, Stasia z rozcit warg.
Okazao si, e do samochodu podeszo dwu wyrostkw z rowerem i poczli siga
po klucz. Na protesty Stasia zapytali rzeczowo:
Chcesz dosta?
Nie skwapliwie powiedzia Sta.
Ale may Wilczek wczepi si w czupryn napastnika z wiadomym rezultatem.
Zaraony mstwem Sta stan w luce po polegym, ale starcie skoczyo si jak-
wyej.
Wyrostek wyszarpn klucz, wskoczy na rower, jego towarzysz na ram i
popdzili. Sta i Henio ryczc gnali za nimi, wzywajc pomocy przechodniw.
Szukaj wiatru w polu.
Wezwane pogotowie z warsztatu przyjechao nas ratowa. Zbeczani wrcilimy do
domu. Pani Wankowiczowa promieniejca otworzya drzwi:
Masz harmonograf? Popatrz, zestawiam stoy, bdziemy go
rozpatrywa.
Nie, elektronogramu nie ma, ale i klucza do mieszkania te -
skradziony razem z kluczem od auta. Wyjedam, luba, na tur odczytow, a ty
czekaj wizyty zodziei.
Poza Sztabem cisym, poza Dyurnym Ruchu obsuguje nas szereg sprawnie zorganizowanych
agencji.
Agencja Informacyjna dziaa bez zarzutu:
Panie Wakowic, dzisiaj u pani Kosikowskiej rety! jak strzelno... Tu ju naley si mae
wyjanienie. Nasza kamienica jest, wida, czym
w rodzaju poligonu dowiadczalnego dla gazowni miejskiej. Piecyki w azienkach w naszej
kamienicy maj pomysowe zapony z opnionym dziaaniem: najprzd taki piecyk nic nie
reaguje, a potem rozlega si potny huk: kopak cay nad piecykiem wali w sufit azienki, sadze
padaj jak przy wybuchu Wezuwiusza, po chwili na podwrku ukazuje si z rozwianym wosem
jaka kolejna pani Kosikowska, w czarnej twarzy oczy ziej szalestwem. Wrble nie posiadaj
si ze szczcia i yj oczekiwaniem nastpnego wybuchu.
Kiedy huko ,,u pana Wakowica, sensacja bya zwikszona. Ekipa ratunkowa z dwudziestu kilku
par ng jak burza przemkna koo mioty pana Franciszka i wwaliwszy si do mieszkania, ze
szczer satysfakcj zastaa zbolaego, czarnego jak szatan pana Wakowicza w objciach
niebieskiego szlafroczka pani Wakowiczowej.
Chwila konsternacji, po czym jaki gos stwierdza:
To pan Wakowic, bo ma yse wosy.
Pan Wakowicz znowu wzywa ju czwartego z rzdu gaziarza, tym razem na pewno dobrego.
Pierwszy bra dwadziecia zotych, drugi
trzeci po pidziesit, ten teraz policzy sto zotych, ale to ju bdzie a amen. Tych
,,amenw byo ju razem cztery cay pczek.
To jest dochodowy interes mie taki piecyk w eksploatacji pisaem w jakim felietonie
przypominam, jak przed wojn chop, od ktrego wykupiono grunt pod budow fabryki, przyszed
z reklamacj, e zapomnia doda do rachunku wierzby. Tako wirzbo, to je jak dobro wynio
tyle pono mia z wiciny corocznie, co za dobr wini. Dla moich gaziarzy taki piecyk to jest jak
dobro wynio czy jak krowa, ktr mona wci doi.
Napisaem feietonik, a tu w kilka dni drrr... Otwieram drzwi, stoi inynier ,,w imieniu
gazowni, stoi z nim monter (pewno ju taki z najlepszych). Przysano ich, aby mistrzowi itd.
. Ucieszyem si, pokazaem rurki, kurki: wiercili, krcili,
orzekli, e teraz na amen i e rachunek przyl.
Na drugi dzie wstrzs: z kranu jeden ws, z kurka wska dziurka, co do
pomyka si nie przetyka. Nic nie wynika.
Dzwoni. S. Pukali, stukali, piec rozwalili, napaskudzili, poszeptali,
zaopiniowali:
Wemie si na warsztat i bdzie na amen. Ptak strzelany, pytam:
A ile bdzie kosztowao? Alteracja. Konsultacja:
Koo dwustu zotych.
Ale to ju z gwarancj?
Zerkn inynier na montera, monter na inyniera. Piknie tak, grzecznie
odpowiadaj, ale sens jasny: nie ma frajerw w gazownictwie polskim.
Machnem rk na piec, co gazownikom zote jaja nosi. Do krewnych chodz si
kpa.
Ale kiedy instytucje publiczne nawalaj, nasze agendy kamieniczne si
rozrastaj. Ju i Agencja Detektywna si kuje:
To Stasiek pik zbi lampk nad garaem panu Wakowiczowi. Zastanawiam si,
czy zachca do delatorstwa. Bo adne przestpstwo
si nie ukryje, wszystko jest wysypane z punktu. Kiedy wz czasem
zostawiam na podwrku, pytam na wariata, srogim gosem:
Kto mi dzi wazi na zderzaki?
Okazuje si, e supozycja nie bya bezpodstawna; w mig mam list tych, co si czepiali, zestawion
przez tych, co si dziwnym zbiegiem okolicznoci nie czepiali.
Pewnego razu zawisem w windzie jak mapa w klatce. Wisiaem dug0 Bo winda w kamienicy
warszawskiej, okazuje si, jest jak sypialny krlowej hiszpaskiej; kiedy w tej sypialni powsta
poar od wgieln ktry wypad z kominka, ale, na nieszczcie, nie byo pod rk dwrk
majcej uprawnienie wkraczania do sypialni. No i paac si spali.
Ale zarzd wind jest nieugity. Wwczas kiedy ja ,,zasiadem, okazao si, e w piwnicy przepali
si korek. Na zdrowy rozum nowy korek wkrci dozorca i po krzyku. Ale pan Franciszek nie ma
prawa ingerencji w windziarskie sanktuarium. Podczas kiedy wisiaem, zaalarmowano zarzd
wind. Ale tam trzeba byo zmobilizowa dwch ludzi Czemu dwch nie wiem, ale to nie
dowcip: dwch, odpowiadam za informacj. Dopiero wtedy tych dwch zmienio korekt Wobec
tego dojechaem na kolacj, na ktr podano przypalony obiad.
Jeden z lokatorw mi si zwierza, e na wszelki wypadek ma zawsze przy sobie portatywny
portfelik-szachownic: kiedy winda stanie, przerabia sobie gambity. ona mu w tym
przeszkadza niepotrzebnymi irytacjami, wic ma dla niej na podordziu krzywki.
Ale wrmy do Agencji Detektywnej. Na drugi dzie ju wiedziaem, e ,,jak pan Wakowic
pojecha wind, to ten Ludwikowski z pierwszego pitra wsun drut w dziurk i zaraz stano.
Ludwikowski, chopak patrzcy spode ba, zosta na drugi rok w tej samej klasie. Kiedy mu to
wypomniaem, odtd si boczy. Na niewidziane wic zadekretowaem, aby mu dali wycisk.
Czasem sam musz ferowa wyroki. Wojtek (,,Cybaty), ktry mi towarzyszy w aucie, uama na
podwrzu kamienicy, w ktrej bylimy, gazk bzu: eby w aucie pachniao panu
Wakowiczowi.
Nie chc w wozie kradzionego bzu powiedziaem moesz sobie dyma do kamienicy z
powrotem na piechot.
Na szczcie kamienica bya niedaleko. Ale chopak czu si moralnie skrzywdzony. Czy susznie
zrobiem?
Zdarzyo si, e i sam wasnorcznie zaszczyciem jednego z klientw rnitk.
Powsta kiepski zwyczaj dzwonienia do moich drzwi i wiania. Kazania wygasza to
rozbestwi. Niechby si wydao, e si miotam, niechbym -pocz bezskuteczne pocigi po
pitrach za znikajcymi sprawcami to by wnet uwicia si swoista corrida, w ktrej zawsze
byk przegrywa, a toreadorzy zbieraj laury.
A tymczasem sypao mi si w uszy. Ludwikowski mwi, e dzwoni do mnie Augustyniak,
Augustyniak donosi na Sikor, a Sikora na Ludwikowskiego. Wszystkich za trzech raporty
zgodnie wskazyway na Mi-siaka.
Niewtpliwie wszystkie doniesienia byy suszne. Przez wziernik w
drzwiach udao mi si kiedy wasnoocznie dojrze znikajc sylwetk
omioletniego Misiaka.
Przy najbliszym rozdawaniu cukierkw kazaem zosta Misiakowi i
dwum biegym. Wypiwszy najlepsz cz jego cielesnej istoty wlepiem w ni
serdeczn rnitk i wypuciem na schody w asycie biegych (obserwujcych
przebieg z gbokim zrozumieniem) drcego si
jak zarzynane prosi.
Po chwili usyszaem dzwonek do drzwi. Aha!... idzie interwencja domowa.
Wsunem w kiesze szlafroka pistolet gazowy moe wreszcie bd mia go
sposobno wyprbowa, jeli konferencja u szczytu bdzie
storpedowana.
Kiedy otworzyem drzwi, zrozumiaem, e jestem bezbronny. Staa przed nimi
Misiakowa we wasnej osobie, jedyna w kamienicy pijaczka, ktrej pijane powroty
szokuj kamienic.
Od modoci mi to wdroono, e do samic si nie strzela, tymczasem egzemplarz
by rozjuszony i grony:
Dlaczego pan zbi mego syna?
Ucz, jakie uniki stosowa przy ataku rekina midzy innymi naley uderzy go w
nos, bo ma bardzo czuy; ale tu ten przepis by nieskuteczny. Kiedy szaruje
nosoroec, naley czeka spokojnie, uskakuje si w ostatniej chwili, bo zwierz
idzie rozpdem po prostej; ale Misiakowa wygldaa zwrotniejsza. Kiedy szaruje
byk mona go skierowa na chustk (capa); moe by si dao skierowa Misiakowa
na jak fajn kaszmirow chustk, ale jej nie miaem pod rk.
Sprbowaem wic wzi przeciwnika ,,na hrabiego.
Prosz skoniem si jeli chce pani pomwi o synu
wskazywaem wejcie do mieszkania.
Chwyt by najfatalniejszy:
Ty mendo!... zareplikowaa rozjuszona mazowiecka Niobe.
Struchlay zatrzasnem drzwi i pobiegem po notes. Skulony za drzwiami notowaem wizanki
hojn doni rzucane na grobowce mych przodkw, barwne makaroniki splatajce wiece na
moj skro pospou z pradawnymi piastowskimi sowami, niesychanie zjadliwe supozycje
tyczce mojej cielesnej powoki, pene pomysowego ciepa yczenia tyczce mych
dalszych losw.
W serwisie porannym Agencji Informacyjnej na nastpny dzie otrzymaem wiadomo, e stary
Misiak, wrciwszy wieczorem z pracy, zern synowi skr fachowo, poprawiajc moj
partack robot, a nadto rozszerzy operacj na pyskat maonk.
Mino par miesicy. Zaczy si wyjazdy na kolonie. Tadzio (pseudo Dziewka), ktry wynosi
miecie, przyszed z zastpc maym Mi-siakiem.
On ju dosta od pana, to si bdzie dobrze sprawia.
No potwierdzi zalecany kandydat.
Mino lato. Kiedy zacz si rok szkolny, przyszed skierowany przez matk:
Mama prosi, eby pan Wakowic poyczy na kupienie mojej tarczy szkolnej pidziesit
zotych albo lepiej sto powiedzia.
Lepiej pidziesit powiedziaem wrczajc pienidze.
Ale skoczmy z kompetencjami Agencji Detektywno-Obyczajowej, przejdmy do innych
agend.
Agencja Pogotowia Technicznego informuje skrupulatnie, e dzi naley jecha lew wind, bo,
winda prawa nie chodzi.
Panie Wakowic, wody dzi nie ma, dopiero jutro...
Jutro wiem, co bdzie: pewnikiem najmniej w jednym mieszkaniu kto poszed do pracy,
zapomniawszy dokrci rozpaczliwie krcone krany, i woda zalewa ju mieszkanie o pitro
niej.
I tu, kiedy kolej przysza na mieszkanie pana Wakowicza Pogotowie Techniczne naleciao z
kubekami, cierkami (jeden chwyci szlafrok pana Wakowicza niech mu tam...) i osuszyo
mieszkanie. Maletas, ktry egoistycznie chcia erowa na cudzym nieszczciu i popdzi po
okrcik, aby go puszcza, zosta skarcony.
Agencja Widowiskowa jest rwnie bezcenna. Zawsze od niej dowiaduj si, kiedy mwiem w
radio.
W radio bowiem panuje zdrowa zasada: ,,Masz nagra, a reszta to niezdrowa ciekawo.
Niezdrowa ciekawo u prelegenta, niezdrowa ciekawo u suchaczy. Wystarczy, e w
programie si pisze: Reporta. A jaki reporta? O czym? A kto go wygasza? Przecie to nie
byoby koca, chcieliby wszystko wiedzie. ryj, co ci daj. Spartaska zasada.
No i tu mnie ratuj wrble:
A pan Wakowic wcoraj psez radio mwi... A pana Wakowica wcoraj ciocia
w telewizji widziaa... a dzisiaj w Kulisach o panu Wakowicu
stojao...
Czasem agencja udziela nie tylko informacji, ale i wnikliwych porad:
Niech pan Wakowic byem informowany o Bazie ludzi umarych na to kino
pani Wakowicowy nie bieze, bo bardzo nerwowe.
Oho! To nie s wiejskie woki, te wrble ulicy warszawskiej wszystkowiedy. Ten
sam gatunek widziaem ldujcy w Ameryce i po roku wodzcy rej midzy
Amerykanami.
Zapomniaem o Subie cznoci: ganiaj z karteluszkami do stolarza, elektryka,
tapicera, lusarza i spawacza, ktrzy w pewnym ktku mego pokoju maj stae i
wielce lukratywne doywocie: ju pity miesic pracuj nad lampami jarzeniowymi,
ktre, kiepski wariat, e to tasze w eksploatacji, mie dla wzroku, kazaem
sobie zaoy.
Znacie bajeczk Chodzia czapla po desce? No, to posuchajcie:
Stolarz zaoy lambrekiny.
Tapicer obcign lambrekiny i zaoy portiery.
Elektryk zaoy jarzeniwki.
Wtedy lambrekiny, zrobione z surowego drzewa si spaczyy.
Wiecie, co ju dalej to posuchajcie:
Stolarz zaoy nowe lambrekiny.
Tapicer je ponownie obcign.
Elektryk zaoy ponownie jarzeniwki.
W nocy wszystko runo, bo byo zbyt sabo umocowane.
Wiecie, co ju byo dalej? To posuchajcie: lusarz mocniej przybi lambrekiny.
Elektryk zaoy jarzeniwki. Tapicer ponownie poprzeciga sznurki.
Jarzeniwki si nie paliy. Wezwany elektryk stwierdzi, e tapicer pozrywa mu
poczenia. Dalej to ju chyba nawet wy, autochtoni, nie wiecie:
Elektryk zaoy jarzeniwki.
Tapicer poprzecina sznury.
Jarzeniwki si nie paliy.
Wezwany elektryk Nr 2 orzek, e elektryk Nr 1 jest pataach, bo nie
zeszwejsowa zczy i przy pociganiu sznurkw zcza si luzuj.
Wezwany spawacz poszwejsowa zcza, ale pozrywa urzdzenia tapi-cerskie.
Wezwany tapicer zaoy wszystko po raz czwarty, zainkasowa naleno po raz
czwarty i dzi stwierdziem, e jarzeniwki si nie pal.
Znajomy dekorator filmowiec radzi mi elektryka Nr 3, ktry ma by lepszy. Ale
przedtem mam wezwa stolarza, bo w ogle lambrekiny s do niczego dawi cae
wiato. Potem ju je tapicer w tri miga obije.
A potem ju tego elektryka Numer Trzy?
Przedtem lusarza, bo tylko lusarz taki ciar pewnie umocuje.
A potem elektryka Numer Trzy?
Jeszcze przedtem spawacza, ktry zeszwejsuje.
A potem ju elektryka Numer Trzy? mwi radonie I wwczas bdzie si
palio?
W tym miejscu filmowiec robi malowniczy unik. To tylko Allach moe wiedzie.
Nic zego nie powiedziaem filmowcowi, bo filmowcy to s zoci ludzie: co jaki
czas kupuj u mnie prawo filmowania tej czy owej ksiki, pac solidnie za to
prawo i dematerializuj si. Jestem jak Cygan, ktry co dzie sprzedawa psa za
dwadziecia zotych, pies do niego wieczorem wraca i nastpnego dnia znowu by
sprzedawany.
W sobot zdrzemnem si po obiedzie i zbudzia mnie solidna kropla, ktra
trafia w sam nos. Okazao si, e tapczan jest odcity lekk frdzl kropei.
Skoczyem na gr do mieszkania modego maestwa, pp. Wodarczykw, ktre
jednak okazao si suchutkie z wyjtkiem rozkosznego niemowlaka.
Przyszed ssiad z lewa, p. Sajewski, ssiad z prawa, p. Parapura, i odtd
rozpocza si Narada Nieustajca, do ktrej od trzech ju dni zgaszaj akces
coraz nowi delegaci.
Komisja Konstytucyjna do badania niezrozumiaego zjawiska w skadzie: p.
Wakowicz, p. Wodarczyk, p. Parapura dokooptowaa gospodarza domu, p.
Franciszka. Diagnoza jednak p. Franciszka, stosowana do wszystkich zjawisk w
domu, e wszystkiemu winne te zarazy, to znaczy 141 dzieciakw w kamienicy,
ktre mu psuj wind po krtkiej wymianie zda zostaa odrzucona.
Wobec czego komisja w skadzie Wakowicz, Wodarczyk, Sajewski i Parapura
dokooptowaa technika, p. Jaroszczyka, po czym udaa si do mieszkania p.
Wakowicza i komisyjnie wyborowaa mu w suficie dwie wielkie dziury, przez ktre
miao szybko ciec wszystko. Ten zabieg mistyczny nic jednak nie pomg, skoni
natomiast p. Wakowiczow do ustawienia ostatnich rozporzdzalnych garnkw.
Wobec czego pp. Wakowicz, Wodarczyk, Sajewski, p. Franciszek, Jaroszczyk i
Parapura udali si do zamieszkaego w teje kamienicy
inyniera budownictwa sanitarnego, Petrykowskiego, ktry planowa urzdzenia
wodocigowe w teje kamienicy.
p. inynier, zoywszy owiadczenie wstpne, e co innego jest planowanie, a co
innego wykonanie, wnis od siebie do akcji bali i brytfann i przystpi do
bada. Za jego wskazwkami komisja dokooptowaa jako czonka anonimowego
Samotnego Kawalera, ktry wola pozosta nie ujawniony, wnis bowiem do akcji
woreczek z kali hypermangani-cum.
Komisja podzielia si na Podkomisj Nadawcz i Odbiorcz.
Komisja Nadawcza laa kali hypeimanganicum p. Wodarczykowi do wanny, a Komisja
Odbiorcza o pitro niej obserwowaa, czy kapie fioletowo.
Czas urozmaicany by tylko wrzaskiem niemowlaka przez cian. Tu, zdaniem oblatanych w
sprawach technicznych czonkw podkomisji, diagnoza bya atwiejsza: ceg cianki dziaowej
ustawiono nie tak, a siak. Budowniczy, ktry projektowa dom, wyjani, e co innego jest
planowanie, a co innego wykonanie.
Po stwierdzeniu definitywnym, e nic fioletowego nie przecieka, cignito siostrzan podkomisj
z gry, po czym odbya si poczona sesja, ktra wyonia hipotez, e woda cieka nie z wanny p.
Wodarczyka, tylko... z kanalizacji. Znalaz si ofiarny Mucjusz Scewola, ktry wzi kropl na
jzyk, owiadczy, e nie wyczu adnych domieszek ywnociowych.
Pena zdumienia komisja rozesza si pn noc i tylko p. Wakowicz do godziny p do drugiej
pobiera od p. inyniera skrcony kurs hydrauliki. Po czym, skoro kapanie nie ustawao, obaj
panowie podyli wrd nocnej ciszy do p. Franciszka, ktry, jak tak, to tak, zamkn dopyw wody
na trzy grne pitra.
Spdziwszy reszt nocy w pnie w drugim pokoju, rano dnia nastpnego p. Wakowicz
stwierdzi, e interesujcy sznureczek dziurek znowu sobie kapie.
W midzyczasie przyby smy czonek komisji, lokator spod p. kowicza, do ktrego z kolei dosza
woda, z rozpaczliwym: ale mospanie mnie kapie po gowie.
Ucich jednak, skonstatowawszy rzd misek i pmiskw stanowicych pikny pokaz polskiej
wytwrczoci sprztu gospodarstwa domowego oraz dwa lochy wyborowane w suficie.
Poproszony o pomoc inynier telefonowa do Pogotowia Wodocigowego, czy jako tam, ale
pogotowie odpowiedziao, e moe tylko przeci wod od ulicy. Byoby to jakby spali blok
miasta dlatego, e w jednej kamienicy pluskwy si zalgy. P. Wakowicz nie chcia by Cezarem i
cofn si przed tym rodkiem zaradczym. Natomiast adne pogotowie nie dziaao by pikny
dzie letni, na domiar doynki.
Wobec czego przy szmerze kropel, ktry wpywa kojco, p. Wakowicz z p. inynierem spdzi
reszt dnia na pisaniu pism gronych i rozpaczliwych wszystkim, wszystkim.
Nastpna noc mina na czuwaniu, ale zaraz rano w poniedziaek komisja urosa do jedenastu osb:
zjawili si przysani przez wadze pp. kierownik, technik, pomocnik technika silni, zwarci,
gotowi i p. Wakowicz mia mono uzupeni wiadomoci teoretyczne kursem praktycznym.
Ekipa techniczna pukaa, stukaa i spieraa si, czy dana rura jest rur gazow czy. wodocigow.
P. Wakowicz naiwnie si zdumia, e skoro s z Administracji Domw, to zapewne maj plan
urzdze, ale ta wysoce laicka uwaga zostaa zbyta milczeniem, jak na to zasugiwaa.
Podkomisja wic techniczna Wielkiej Komisji, nie ustaliwszy ostatecznie, jaka to te rura, ruszya
na gr do p. Wodarczyka, gdzie w byskawicznym tempie zapady wnioski wprawdzie nie
rozwizujce sytuacji, ale okrelajce obowizki p. Wodarczyka: ma wann rozwali na wasny
koszt, albowiem zatkn przewd. Wprawdzie p. Wakowicz piersi wasn zasania ssiadw z
gry, przysiga, e w obecnoci inyniera wycignito z rury kak paku, coznamionuje, e
pucio uszczelnienie; wprawdzie zaklina, aby zbadano pp. Wodarczykw, ktrzy pakuami nie
porastaj, ale to miotanie si w obronie bliniego zostao przyjte sceptycznie.
Po trzech godzinach komisja wzrosa do osb trzynastu, zjawili si bowiem monter i pomocnik.
Monter i pomocnik ochoczo rozwalili glazur w wannie p. Wodarczyka i opucili kamienic,
robic passy uspokajajce.
W trzy godziny po nich woda pocza kapa. Przyby czternasty czonek komisji w osobie
konsultowanego telefonicznie przedstawiciela Administracji Domw. Passy uspokajajce, e jutro
w trzecim dniu potopu docz nowi czonkowie komisji, doday nieco otuchy.
Kiedy jednak rozleg si dzwonek z redakcji w jakiej tam sprawie, p Wakowicz gsto si
tumaczy, ze jest zaamany na duchu, wykonywa nic terminowo nie moe. Wobec czego redaktor
dziau miejskiego chtnie doskoczy na czternastego czonka komisji, proszc o dokooptowanie
pitnastego fotoreportera.
Jutro trzeci dzie sesji. Wysunito wniosek, eby, o ile skad komisji bdzie si powiksza w
dotychczasowym tempie, znale jej odpowiedni lokal, podzieli si na podkomisje, zebrania za
plenarne wyznaczy raz na tydzie przez cay czas kapania. Niektrzy czonkowie zastrzegaj
jednak dwumiesiczne ferie wakacyjne.
Soce ju zachodzio, kiedy u drzwi rozleg si niemiay dzwonek. W progu stay te same
maletasy-hieny, ktre ju raz zamierzay erowa na katastrofie gazowej, z maym okrcikiem
syszeli, e u pana Wakowicza mona puszcza okrty.
Miski jednak s wynoszone i maletasy spotka zawd. Obejrzawszy
krople, zadecydoway:
Dom pacze. Istotnie.
Czasem wrblta dyguj wizytujcych okazyjnych. Pewnego razu dzwoni, anonsujc gocia z
du pak:
Pewnie panu Wakowicowi ciocia przysya kiebasy informuje ktry, ktrego dom
widocznie- obdarzya ciocia kiebas.
Ale to nie byy kiebasy. To byy rkopisy do oceny. Bo okazao si, e po redakcjach siedz
kliki, ja za jestem uwaany za Samsona, ktry przyby, by je ol szczk porazi.
Innym razem pod drzwi przywiedli pani. Taka sobie pani, tylko przy kapeluszu wisia jej jaki
fikoek z ciuchw, ktry absorbowa ca moj
uwag.
Pani, okazao si, jest z Garwolina i przybya zoy mistrzowi hod.
Posadziem j na kanapce i zaproponowaem, by przystpia do skadania.
Hod zacz si od relacji, jak uciekaa we wrzeniu i jakie wwczas
opinie wyraa szwagier.
Fikoek taczcy na gowie usypia mnie. Kiedy ocknem si, wizyta ju trwaa p godziny,
bylimy dopiero w szstym dniu wojny i szwagier przypuszcza...
W tym miejscu pomylaem, e do gadetw (wynalazkw) przywiezionych z Ameryki naley
doda jeszcze dzwonek na podwrko, ktry by na wypadek zatwardziaych goci dawa zna
wrblom, e maj wpada z wieci:
Panie Wakowic, caka kamienica si pali!...
Ostatecznie s ju do tego nieco teoretycznie przygotowani, odkd przyjecha wz radiowy, ktry
przecign na moje pite pitro kabel dla nagrania wywiadu.
Podsuchaem wwczas takie uwagi:
Mojej babci ciocia to ona spalia na Pelcowinie, bo na schodach
by ogie. Tatu mwi, e mogaby dyma przez okno, jakby sznur by.
To pewno pan Wakowic takie uzdzenie robi...
Ide ty, jakby si zerwa, toby straakw pozabija.
Moe tylko pani Wakowico-w spuci usiuje znale wyjcie
jedna z dziewczynek.
Dziewczynki s nieco popychane i krzywdzone w tym towarzystwie, ale maj swoje pomylunki.
Zaczo si tak, e po niemiaym dzwonku ujrzaem dwa warkoczyki solo i pikny dyg. Oznacza
on prob: eby pan Wakowic wpisa si do albumiku.
Byy tam ju wszystkie koleanki wpisane, wszystkie przysigi o tym, e tysic lat przeminie, a
nasza przyja nigdy nie zaginie, wszystkie wschodzce soca nagryzmolone. Wpisaem wic i ja
ochoczo co o piramidach i o tygrysie, i o naszej przyjani. Bardzo byo piknie, no i strzsa si na
mnie lawina albumikw.
Kiedy wykryem, e jeden albumik podsuna jak kukucze jajo wasna pani ze szkoy,
zreflektowaem si, e nie mam licencji hurtowej, i znw, bij si w piersi, poczem srodze rycze
na dzwonki u drzwi.
Wic i to si ucio, a pewnego razu...
A pewnego razu usyszaem ciche szkrabanie do drzwi na wysokoci plus minus psiego nosa.
Ale to nie by psi nos, tylko kokarda. Olbrzymia kokarda naczepiona na gowin chyba ze
trzyletniego maletasa. Maletas trzyma w wycignitej apinie albumik. I strasznie si ba.
Nie wyuszczywszy, co i jak, kiedym otworzy drzwi pierzchna, ale si zapltaa na
pierwszych schodkach. Zapana, wydaa czatujc o kondygnacj wyej omioletni
siostr, Halink Ptorak. Wpisaem si wic: Halince Ptorak, nachodzony nieborak.
Wwczas, po fali reklamacji o dary, po fali albumikw, zarysowao si nowe niebezpieczestwo:
Pewnego razu kilkunastoletnia panienka przysza prosi o pomoc w wypracowaniu Zemsta za mur
graniczny.
Przyjem propozycj z trem. Mam siostrzenic, ktra z wypracowania wasnego otrzymaa
celujco. Po czym, przeczytawszy moj ksik, postanowia zabysn, naladujc mnie, i
otrzymaa niedostateczny.
Co gorzej nie bardzo pamitam, co ten cholerny Papkin robi z kro-kodylkiem. Bya pna pora
i znajomi nkani o to przez telefon odpowiadali rwnie nieuprzejmym gosem, jak ssiedzi
Minkiewicza z ulicy Cecylii niegockiej, do ktrych drzwi o drugiej w nocy kolejno dzwoni z
pytaniem kto bya Cecylia Sniegocka?
Jako tam poszo i w par dni potem miaem zapotrzebowanie na Orzeszkow. Sdz, e do
wiosny obkuj wszystkich pozytywistw.
Pan Franciszek radziby raczej uy na te wrble ludzkie jakiej trutki na szczury. Trutki nie trutki,
ale powziem piekieln myl.
Dzwoni do mnie Stanisaw Mackiewicz, zoony na ou boleci, e nie ma cytryny.
Miaem cytryn z plastyku, w ktrej znajdowa si diabelski ekstrakt z trzydziestu cytryn. Za
pociniciem cytryna tryskaa skondensowanym kwasem.
Wychodzc z bramy, obskoczony przez wrble, zaproponowaem, by pootwierali gby:
Cyk...
Pierwszy chopak ykn po bohatersku, zakry twarz doni jak poraony Rzymianin tog i da
miejsce nastpnemu.
Cyk!... nastpny by rwnie mny.
I mnie, panie Wakowic, i mnie...
Przypomniaem, jak na wystawie w Paryu stanem w kolejce przed Puits de la Verit studni
mdroci. Bya to rura sterczca w ziemi rodzaj peryskopu. Wrzuciem monet, odsoni si
szyberek, rozwietli si napis: ,,Pozwl i innym by gupim.
Naturalnie pozwoliem. Obserwowaem jaki czas z uciech frajerw. Ale frajerzy te chcieli
mie uciech i aden nie zdradzi tak jak i ci moi chopcy.
Mackiewiczowi przyniosem zaledwie p zawartoci rozczstowanej cytryny.
Jest cicho, kiedy to pisz. Bkajce si po podwrzu mae dzieci z cikimi kluczami od
pustych mieszka, uwieszonymi na wsteczkach u szyi, maj ju mamy wyrobnice na krtk noc.
Wrble kamienicy ju pi.
Jutro znowu pojad ,,do Turcji. Moe gdzie dalej... Ale wiem -_ na wieczr znajd si w Polsce. I
znpw, z rozterki dnia, zanurz si w gbokim nie naszej kamienicy.
Czasem na lastrykowych schodach napotykam i innych lokatorw tych z przydziau
kwaterunku, tych z klepk bukow.
Dzie dobry koledze!
Ale tak, poznaj, kolega Stogiewicz.
Zajdcie pogada!
Owszem zaszedby, ale chwilowo nie moe, musi skoczy przedtem do Indonezji co tam
buduje.
Przez schody mieszka inynier Suchowiak, przed wojn spotykaem go u Cegielskiego. Korek si
przepali, kt poratuje?
Inynier Suchowiak jest specjalist od maszyn, wic do tej wysoce odpowiedzialnej operacji
deleguje syna, inyniera elektryka.
Po pewnym czasie znowu wyskakuje korek. Ale tym razem nie udao si: mody inynier
wyjecha na dwa lata na praktyk do Europy, a tata mign na Bliski Wschd. (
ona, zasapana, przynosi wystawn ywno w ogromnistej torbie:
Wiesz, poznaam bardzo mi babuni (ona to stanowisko spoeczne uwaa za
najbardziej zaszczytne, jako e sama naley do zwizku zawodowego babu). Ta
babunia mwia mi o kopotach mieszkaniowych. Teraz jest jej nieco
lej, bo zi frun na p roku do Persji.
Stypny kraj ta Polska widziana z tej naszej kamienicy: tak biedna i taka prna.
Nasza kamienica za nami. Zielony Nieborw. ona kwitnie na tym swoim Mazowszu.
Na cmentarzu w Kurzencinie kad pyt na grobie brata, ktrego zastrzelili tu
Niemcy 13 wrzenia 1944 roku, w czterdzieci trzy dni po mierci jego syna,
polegego w pierwszym dniu powstania, i na dziewitnacie dni przed mierci
crki, polegej w ostatnim dniu.
Wczesne lato z zieleni przechodzi w zoto, wypeniaj si ku jesieni rogi
obfitoci. Czy tu naprawd dziay si te straszne zdarzenia?
W hallu paacu w Nieborowie stoi popiersie Niobe. O czyme tu masz wiadczy na
tej ziemi, ono Amfiona, matko wybitych, przez dziewi dni nie grzebanych
dzieci?
W muzeum pobliskiego owicza wisz czerwone plakaty z czasw okupacji,
obwieszczajce mier. Jeszcze nazwiska i jeszcze, i jeszcze.
Pomidzy nimi fotografie z tamtych lat, dziaalno Czerwonego Krzya. Wte
krzyyki z brzozy znaczce groby, miejsca rozstrzelan. To nie tylko Czerwony
Krzy to tysice troskliwych rk.
Czerwone pachty wisz martwo. Te biae patyki brzozowe wygldaj, jakby miay
puci listki.
S listki. Ale ta ziemia bucha!...
Przyjechaem z wypadu odczytowego, siedzimy w parku w Nieborowie, opowiadam
onie, jak mnie przyjto w szkole podstawowej.
Jakie to wyprasowane, wypucowane, co za pliseczki na sukienkach, jakie kanty na
chopcowych spodniach! Kiedy na mnie sypa si piase-rzek gdzie w irackiej
pustyni, a tutaj czerwieniay te plakaty i nie ust-pliwiy te gazki brzozowe
na miejscach rozstrzelan ich jeszcze nie byo na wiecie.
Ale te oczy dziecinne oczy, ktre ujrzay wiat po wojnie: czyste,
przejrzyste, nic w nich nie ma, wszystko by moe, na razie odbijaj si w nich
oboki.
Stare nauczycielki uwijaj si koo nich jak troskliwe kokosz. Stare
nauczycielki s siwe, przezroczyste jak papier. Stare nauczycielki, kiedy za
ruska jeszcze, rosy w naiwnej popowstaczej modoci w sferze bohaterskich
legend, ktre zblaky jak sztych Poniatowskiego skaczcego do Elstery. Waciwie
te dzieci wieku atomowego, ktre im si dostay, to raczej kaczta, tylko
patrz, jak pluchn w nurt.
Stare nauczycielki robi, co mog. Czuj si jak biskup na objedzie parafii,
czuj si jak sam wypowiay ksi Jzef, ktry wylaz z ramek i od ktrego
siwe nauczycielki daj, aby przemwi o honorze Polakw. Ju pierwszy
chopaczek w granatowym ubranku chrzkn, wszystko stao, nieco si przedua
kopotliwa cisza, bo chopczyk ma w rku cigaczk. I zaraz mi infua
przestaje uciska i przestaj uwiera ima-ginacyjne baczki ksicia Pepi, ktre
czuj na twarzy cigaczka przypyna jak arka przymierza midzy dawnymi i
nowymi laty. Z zerknicia wychodzi: ,,Drogi Dostojny Gociu...
Ale ju nic to nie szkodzi, cigaczka przemoga wszystko, dostojny go
poczu si w swoim sosie, gotw si bawi w berka.
Chopczyk skoczy swoje kilka zda, sztafet przeja plisowana spdniczka:
Wiemy, e w tak sawnej ksice Monte Cassino (potem i tu
skonfiskowaem cigaczk, chocia dziewczynka, wiadomo, e
dziewczynki s kujony, nie zerkna w ni ani razu. W cigaczce, dla wszelkiej
pewnoci, pani nauczycielka napisaa ,,Mte Kasino)...
epetyna jak strzecha przechwytuje dziewczynk:
...Jak bdziemy starsi, przyrzekamy, e przeczytamy t pikn
ksik, cho tak smutn, bo pan pisa j z myl o tych po nas...
OlabogaL. To nie po was, gby kochane, tylko po nas, starych dziadach, ktrzy figurowali na
plakatach czerwonych i le pod om gazek brzozowych, na ktrych miejscu teraz rady gminne
w utrapieniu dwigaj szpetne cementowe monumenta.
My chcemy by tymi godnymi nastpcami po tamtych naszych bohaterach zapewnia
czwarta z rzdu pucoowata gbusia.
A to mnie uraczyli... Pite mwi:
A moe i co miego si panu przytrafio, to radzi bdziemy posucha...
Siwowosa autorka tego wszystkiego spoglda z niepokojem na mnie: moe wieszcz narodowy
uzna za obraz przypuszczenie, e mu si mogo co miego przytrafi w martyrologicznym
acuchu jego wzniosych czynw?
Teraz na mnie kolej i naprawd poczynamy si bawi w berka pod czujnym okiem
najpoczciwszych, najkochaszych narodowych kapanek.
Wic, oto tak:
Biay Orze, rozumie si myk oczkiem na siwowos kohort i zwierzenie, jakem si objad
woskim kozim serem. Walka o wolno naturalnie i zaraz dla chopcw jak si strzelao z
modzierza (bardzo szczegowo), dla dziewczynek jak kwity maki, pieway sowiki i jak
marmurowe anioki mrugay na onierzy przez zwalone ciany kociow.
Idziemy do paacu na obiad. Katarzyna II ze wstg bkitn witego Andrzeja przez obfite ono
patrzy dumnie na dwu dygnitarzy, ktrzy zjechali z Warszawy.
A ta tu co robi? gorszy si jeden.
No, zawsze z dobrego domu odpowiada drugi ale co my tu robimy?
Ale kalejdoskop!
Kiedy wychodzimy po obiedzie, widz, e od frontu le! Wycieczka szkolna. Autografy...
Czmychamy na drug stron i tu nas dopada eguo admisso (na zdyszanym koniu), jak mwi nasz
acinnik, dwunastoletni chopaczek:
__ Pan Wakowic!...
Ba, pewno, e pan Wakowic... A ty skd, bo poznaj wrbla z naszej kamienicy.
__ Bo tu caka nasza szkoa z Narbutta na wycieczce.
Ju zwala si i reszta z indiaskimi okrzykami. Istotnie kilkoro z naszej kamienicy. Zdyszana
pani zbiera nogi za nimi, nie bardzo jeszcze wiedzc, co si stao.
Ci z naszej kamienicy promieniej. S bohaterami dnia. Karmimy ich kolegw autografami, licho
chciao, e podpisaem si piecztk z przenonej niklowanej puszki z tuszem. Trzeba byo
wszystkim napieczto-wa adresy. Brr... straszna przyszo rozwiera si przede mn, ju
widz siebie z wizyt u ministra Wieczorka z prob o wymian mieszkania.
Co tam nowego w naszej kamienicy...
Oho!... Same nowe. Mamy druyn piki nonej.
Druyn piki nonej?
No!...
A kto j wam zorganizowa?
Pan Gorzkowski.
Inynier Gorzkowski?
No!...
Owszem, znaem inyniera Gorzkowskiego. Ten mia klepk dbow. Mody inynier.
I koszulki ju mamy...
Kto wam kupi?
My sami. Pan Gorzkowski kaza nam zbiera w kamienicy butelki i stare gazety.
Czemucie si do mnie nie zwrcili?
Przecie my i tak panu Wakowicowi miecie wynosim.
Racja i to. No, a jak ze spodenkami?
Teraz na spodenki zbieramy.
Przyjazd z Nieborowa odby si z wielkim jublem. Samochd wjecha w bram
ugarnirowany na zderzakach, przed nim w ekstatycznych tanach Podali wierni,
maluchy pyrgay pod koa, mamy wydaway pawie
okrzyki z okien, klucz do garau porwao szeciu zawodnikw i zakotowao si we
wzajemnym wyrywaniu. Przez czas niebytnoci wyroiy si nowe dzieciaki, ktre
dotd raczkoway po domu. Bez koca tego!...
Rozgrabiono kilkanacie walizek, workw, pledw, toreb, krzeso ruchome,
kapelusze, lask, lornet, dwa aparaty fotograficzne, radio przenone, paszcze.
Pan Franciszek, jak Archanio u wrt raju, sta ju z miot przy windzie, wic
wszystko pocwaowao schodami na pite pitro. Maletas jeden, ktremu udao si
z zaartego boju wyrwa moj kurt, ubra si w ni, ale kurta bya duga za
pity, apelowa rozpaczliwie do mnie, dosta jako rekompensat pusty kanister,
ktry powinien zosta w garau, ale nie miaem ju co da; zreszt zniesie go z
powrotem z rwn frajd.
Ludwikowski od czasu zmajdrowania windy, w ktrej zawisem, unika mnie. I teraz
stoi z daleka w wejciu do jednej z klatek schodowych, obserwuje ruch, sdzi, e
go nie widz.
Obchodz z walizk koo ukiem, zaszedem go niespodziewanie.
We to mwi krtko, podajc mu waliz.
Na grze okazao si, e w przywiezionym pudeku czekoladek znalazo si jeszcze
czternacie sztuk. Trudno, czekoladki otrzymaj tylko ci, co nieli cikie
rzeczy. Nie potrzebuj tego kontrolowa, podaj kolejno otwarte pudo. apina,
ktra ju zawisa nad przepyszn czekolad z likierem, w zotym papierku, cofa
si:
Ja tylko niosem chusteczk pani Wakowicowej. Ludwikowski stan na
wysokoci zadania: ustawi po cukierki rzdem,
najmniejszych na przedzie, tak jak tego wymagam; kademu nastawia dwie rczki w
miseczk, bo inaczej cukierki padaj na podog; nastpnie kierowa obdzielonych
ku wyjciu.
Zbliyem si do niego z pudekiem czekoladek. Spojrza na mnie niepewnie, wzi
najmniejsz, spojrza na mnie tak jako po msku i powiedzia:
Przepraszam.
Byo to w trzy miesice po tym wypadku, kiedy mnie zawiesi w windzie.
A tu jeszcze docigaj z dou maluchy, pozbawione upu. Peznc w drugim rzucie,
wyzbieray po schodach powylatywane z kieszeni monety, wieczne piro, cudny
scyzoryk. I wszystko odnosz wiernie i z celebrujcymi minami.
W nagrod nastpuje wielka uroczysto kady dostaje po cegiece bubble gum
gumy do ucia, z ktrej wydymaj baloniki. To jest marzenie marze rzadko
osigalne, odkd pan celnik za funt gumy rbn piset zotych ca
prohibicyjnego. To znaczy, nakadanego na produkty zbdne. Piknie
zbdne! To jest produkt naj... naj... najpierwszej
potrzeby.
Uffl- Wynieli si. Ju si roztasowaem, ju wchodz w prac.
Dzwonek Mwi mi serce, e to jacy reklamanci. Lec do drzwi jak chmura gradowa.
Ale tym razem to nie maletasy, przychodzcy wymieni cukierek czerwony na
zielony. Jeden z tych moich chopakw przyprowadza jakiego moe
pitnastolatka z tych, co s zbyt doroli, eby gania za panem Wakowicem.
Ten ,,mj spiczastym oczkiem zauway przy wnoszeniu bagay, jak z przedziau
na mapy w wozie wyjem pistolet. A ten pitnastolatek powiedzia: Id ty,
gupi, to na wod Wic ten mj si od w mojej obronie: Ty sam gupi, pan
Wakowic nie bdzie wod strzela. Wic przyszli sprawdzi.
No, jake nie przyj obrocy mojej czci? Demonstruj im Waltera, ktry
przeby ze mn wojn. O, ten czerwony punkcik ostrzega, gdy pistolet jest nie
zabezpieczony. Jeli si nosi kul w lufie ot tak to si rozporzdza omiu
strzaami. Z biodra strzela? Jak cowboye? Nie, tak nie umiem. Ale patrzcie
ten rkaw przestrzelony: to uatwiaem sobie strzelanie w Nieborowie do celu,
opierajc pistolet na lewej rce. Tak si zreszt nie strzela, to nie po
sportowemu. No i rkaw uszkodziem, i pani Wakowiczowa jest za, bo tego si
nie zaata.
Od dzi kamienica wie na fest i na amen, e pan Wakowic ma prawdziwe kulki.
Chodz jak paw.
Zapraszam inyniera Gorzkowskiego. Jak to si poczo? Zobaczy, e kopi na
podwrku, zaproponowa, e im pomoe. No i jest druyna z szesnastu, liczca od
lat omiu do dwunastu; wyranerowan pik otrzymali w Legii; otrzymali te kt
na boisku. Chopcy s chtni i karni. Jeden, ktry kopn koleg w grze i zosta
zgromiony, obrazi si, porzuci boisko. Druyna pozwolia mu wrci pod
warunkiem, e przeprosi druyn i inyniera Gorzkowskiego. O innym donieli, e
pali papierosy; musia wybiera midzy paleniem a naleeniem do druyny. Ach,
kiedy jeszcze sprawi sobie spodenki!... Bd wwczas grali z jak inn
druyn.
Hm... kiedy bd mieli spodenki... Inynier podchwytuje:
Dobrze, przyjdziemy do pana, ale niech to nie idzie im zbyt atwo; jak co
zbior, to moe pan dopeni. Ja zawiadomi.
Powoli ucz si tych dzieci. Mylnie sdziem, e cukierki s wielk atrakcj. U
nas na wsi to co innego. Ze stacji kolejowej jechao si czterdzieci
kilometrw, przejedajc siedem wsi. Wsie miay u wylotw z obu stron wrotnie
zamykane na noc. Ale my jechalimy w dzie. Ot caa dzieciarnia, zoczywszy
nadjedajc bryczk, biega w dyrdy wrota zamyka, a potem otwiera. Wanie
dla tych cukierkw. Byo we zwyczaju podjeda stpa, aby ostatni szkrab
rozdtym brzuszkiem i na pakowatych nkach, nierzadko z jaglic, mg si na
czas doczapa. Tak, dla tych dzieci cukierek by objawieniem.
Ale moje warszawskie wrble chodz odte cukierkami. Nieraz widz, e taki ma
ca torebk cukierkw, ktre wyjada. Wic po c pdz po schodach na pite
pitro? Aby dosta gupie rytualne cztery landrynki? Doszedem do przekonania,
e to sport.
Wobec czego poczuem si wyzyskiwaczem i nieopatrznie za kadym razem co w
zamian za ten rajd demonstrowaem. A to krzy z odamkw pocisku, ktry mia
zabi pana Wakowica, na dowd czego wisi na cianie pergamin iluminowanym
pismem podpisany przez dowdc korpusu; a to pistolet gazowy strzelisz,
strzelony przewrci si, a po dwu godzinach odzyskuje przytomno i maszeruje
zdrowiutki do domu; a to radio mieszczce si na doni; a to maszyn elektryczn
do masau stp (c za wrzask, co za uciecha...); a to deseczk z nazwami
produktw i kokami kolorowymi, zatykanymi w dziurki przy nazwach dla pamici; a
lodwk!... A piecyk elektryczny, w ktrym si krci roen. A szczotk do
czyszczenia ubrania, ktra rwnoczenie wsysa kurz. A scoch tape...
Kiedy jednak ju i odkurzacz przepraktykowalimy, i froterk, i kiedy ju z
lornetki si napatrzyli na dalekie agle na Wile, i naogldalimy si wasnych
paznokci przez powikszajce szko (panie Wakowic, jeszcze ja nie
widziaem...) zacza mi wysycha inwencja. Wwczas popeniem rzecz
straszliw: pokazaem im obrazki w Monte Cassino.
May Jzio ma takiego wujka, ktry tam wszdzie by, strzela ze wszystkich
najstraszliwszych rodzajw broni, Jzio wic jest raczej ekspertem przy tych
opowiadaniach, co mnie znakomicie odcia.
Taka armata to moe streln dookoa ziemi.
Czy tak, panie Wakowic? zwracaj si wszystkie oczy na mnie.
No, nie cakiem nie chc podrywa autorytetu Jziowego wujka. Suchaj
nabonie, grzecznie, nie pchaj si, nie ma ksiki paluchami-
Czasem tylko wyrwie si zdumione: O, cholender! ale zaraz mu inni zwracaj
uwag: Jak si wyraasz?
Dawkuj skromnie par kartek na raz. Kiedy zamykam ksik, wstaj bez
sprzeciwu, nie napieraj si, grzecznie mwi do widzenia i wychodz. Ale i tak
wkrtce trzeba bdzie ratowa si Smtkiem, a potem Sztafet.
Nie mog sobie darowa gruboskrnoci:
Pewnego razu posyszaem dzwonek. Przez wziernik widz nasi chopcy. Z punktu
mnie krew zalaa. Przeprowadzam elazne prawo: ze nie mona do mnie dzwoni, e
kto zadzwoni, ten z gry jest przegrany.
Otworzyem z impetem: za progiem sta team szeciu najstarszych chopcw.
Wyprostowali si i wyskandowali, wida przewiczone przedtem, wezwanie:
__ Prosimy pana Wakowica, eby nam pokazywa na ksikach.
Burknem, e nie mam czasu, i zatrzasnem drzwi.
Wrciwszy do biurka zorientowaem si, e pada deszcz. Mieszkania przepenione,
matki wyganiaj tu si chronili...
Przeszedem do kuchni, wyjrzaem na podwrko. Puste, zmywa je deszcz. Na
schodach wrzaski niesamowite jest to jedyne miejsce, gdzie te dzieci mog si
chroni poza szko.
Dyskretnie patrz we wziernik. Stoj na platformie, rozdzielaj role w jakiej
zabawie. Tu pod wziernikiem jaki taki maletas, e nie widz nawet czubka
gowy, szlocha: Ja nie chc by wiewireczk. Pewno kady chciaby by lwem,
ale to dla starszych.
Poza boiskiem, uzyskiwanym z rzadka dziki inynierowi Gorzkow-skiemu, jest
jeszcze cel marze basen. Ale tam wstp kosztuje pi zotych. Kiedy nastpi
wpadunek: zapano piciu chopcw z naszej kamienicy, ktrzy przeszwarcowali si
przez dziur w pocie. Czesiek przynis t wie. Okazuje si, e bd ich
trzyma do zamknicia basenu, a potem bd musieli odpracowa, porzdkujc przez
dwie godziny teren.
Ale daleko przed tym czasem s. Jeden po drugim uciekli.
S bardzo dumni. C mam innego robi, jak cieszy si, e zwiali. Umoralnia,
e nieadnie przekrada si przez dziur w pocie? Z czym do gocia, paniusiu?
Przecie to sztuka ycia ich rodzin, ich otoczenia. Naleaoby wpierw zmieni
kilka innych rzeczy, a ju potem prawi moray.
Ale Czesiek najmorowszy mwi pierwszy wywia. Pogardliwe skrzywienie.
liii tam... Prosi si, dar si, to go pucili. Taki ebrak... Wida
nie kady sposb jest dobry.
Kiedy zastaem ca druyn na podwrku, dyskutujc zalety piki r.iatwki a
piki wgierki. Pogadalimy sobie i dowiedziaem si, e wanie o kilkaset
krokw jest cyrk Humberto.
Zatelefonowaem do inyniera Gorzkowskiego, ale prosz sobie wyobrazi i ten zosta
wysany za granic!...
ona moja z grobow min owiadczya, e misa nie ma.
Ale inynierowie co do jednego za granic jad.
Nie moga zrozumie, czemu rni tak wesoo. Bo co to ma wsplnego z brakiem misa?
No, trzeba byo co radzi bez inyniera Gorzkowskiego. Na drugi dzie zamiast ogldania
obrazkw zaproponowaem krtki mityng na temat pjcia do cyrku, ktry im zafunduj.
Przyjto propozycj bez wybuchw radoci, rzeczowo. Ustalilimy dzie. Ustalilimy, kogo
jeszcze dokooptujemy poza druyn. Maletasw postanowilimy nie bra. Miao si im
tumaczy, e w cyrku jest wielka mapa, ktra zje z punktu kade dziecko nie majce omiu lat.
Stano na tym, e do cyrku ruszymy w dwudziestu trzech dryblasw do lat dwunastu plus pan
Wakowic, plus pani Wakowicowa. Oni mieli pj na czterdzieci minut przedtem, zaj
miejsca, bo galeria bya nie numerowana.
Obserwowaem z okna zbirk i wymarsz. Oko mi zbielao, kiedy ujrzaem tak tych chopcw po
raz pierwszy w granatowych ubrankach, jakie mieli pono do komunii, przylianych,
wypucowanych. Dwunastoletni kapitan druyny odesa dwu do domw, eby si lepiej
przyogarnli. Pomylaem z przyjemnoci, e te dzieci z podwrka s wychowane, e gruj
pod tym wzgldem nad amerykaskimi rwienikami.
Pod cyrkiem czekao nas dwu cznikw, ktrzy zaprowadzili nas na miejsca zarezerwowane w
samym rodku. Wszyscy cmoktali lody. Zaproponowali i nam. Uchyliem si i aowaem
potem: niechby fudnli; widziaem, jak si skadali po pidziesit groszy na napompowanie i
napastowanie piki; niechby si zoyli i dla nas na lody.
Ciekawe, jak dziecko patrzy. Ju niemowlak, ktry nastawia wzrok pracuje. Ile razy wyjrz ze
swego pitego pitra, widz tylko ruchy schematyczne, sylwetkowe, nie sysz sensu zabawy.
Te ruchy s setki razy powtarzane, ten sam skok, zeskok, przebieg, wspicie si. Nieustanne,
mozolne, pracowite, benedyktyskie wiczenie ciaa, przygotowywanego do ycia. Ich
dziecinne spory, kiedy za mymi plecami kotuj si w wozie, to cige przymierzanie siebie do
tego ycia ,,aja potrafi to, ,,a ja to nawet potrafi...
Teraz w cyrku numer przyjmowany z najwikszym skupieniem to rodzina akrobatw: ojciec,
matka, kilkunastoletni dwaj chopcy i dziewczynka. Za tym najmodszym idzie uwane,
przymierzajce si spojrzenie dwudziestu par oczu. Wanie skoczy z trapezu w podwjnym
salto mortale.
__ Oj, nieboraki - przekomarzam si gdziebycie tak potrafili!
Odpowiadaj, mi:
__ On- ma czternacie lat.
To znaczy, e kady z nich ma jeszcze najmniej dwa lata na dogonienie. Matki bd miay jutro
utrapiony dzie.
Do ewolucji miesza si klown, ktry okazuje si akrobat.
Tamten z nosem by mieszniejszy.
To nie o to chodzi mwi jeden ze starszych chopcw.
Pies ma si popisywa tabliczk mnoenia. Trener prosi sal o zlecenia.
Dziewi razy dziewi!...
Powiedz prdko, jeszcze przed psem, ile to jest? pytam szczerbatego omiolatka.
Ale omiolatek woli nie sysze. Tymczasem pies obiega w koo szyldziki z cyframi i najpierw
przynosi 8, a potem 1.
Bo ten trener mwi dwunastolatek ma w kieszeni aparacik, ktrego dwiki
syszy psie ucho, ale nie moe dosysze ucho ludzkie.
Teraz ja omal nie spadam z awki z zachwytu. Ten chopak odwali
najefektowniejszy numer, jaki dzi widziaem. Prosz bardzo, rodzona
ona nie odpowiedziaaby tak mdrze. A przecie ma pretensje, aby wychowywa
te... kaczta atomowe.
Skd ty wiesz o tym? pytam w nadziei, e kto by w cyrku i powiedzia.
Czytaem gdzie...
No, naturalnie Zawsze to wiedziaem, e jestem straszliwie zapuszczony z lektur.
Gdzie czytae?
Nie pamitam mwi z nonszalancj zdaje si, e wPomyku. Na drugi dzie mona
byo widzie Starszego Pana, jak przemyka si
do domu z Pomykiem, po ktry pobieg do kiosku. Kompania, ktr spotykam w bramie, jest
dosy obolaa.
Okazuje si, e chcieli na pierwszy ogie przerobi najatwiejsze wiczenia czternastolatka, ktry
skaka na materac-trampolin, odbija si 1 zeskakiwa na rwne nogi. Poczli wiczy na
kach i tapczanach domowych, ldujc na przedmiotach codziennego uytku. Hekowi
najgorzej Sl nie udao: zama w ku ,.cak desk.
Dostae rnitk?
No!... .
.
Byem z nimi w par dni potem w Muzeum Wojska Polskiego, gdzie ogldalimy z
zajciem model maszyny do latania Leonarda da Vinci.
W drodze powrotnej przypomniao mi si o tej cakiej desce zamanej.
Zatrzymaem wz przed bram naszej kamienicy, nie pozwoliem wysiada i
powiedziaem tym najsroszym z gosw:
Obejrzyjcie si, chopcy. Widzicie, co tam ley za siedzeniem pod tyln
szyb?
Kij skonstatowali.
Twardy kij, na was zakupiony. Jeli ktry zechce prbowa skokw Leonarda da
Vinci z okna, to ju wiecie, co bdzie...
Dowiedzieli si, e mam dzi wystpowa w telewizji, wybieraj si wszyscy
oglda.
A czy macie gdzie dostp do telewizji?
Poradziem sobie, panie Wakowic.
Poniewa ona z innej epoki nie ma tej zaradnoci, poprosiem pani inynierow
Suchowiakow, mieszkajc przez klatk schodow, aby moga u niej program
oglda.
Opowiadaa mi potem, e kiedy zadzwonia o naznaczonej porze do mieszkania
pastwa Suchowiakw, zobaczya osiem postaci rozlokowanych na dywanie. Dzwonili
jeden po drugim i pytali, czy mog obejrze telewizj. Najprzd przyszli ci z
mocniejszymi tytuami jeden kiedy przeprowadzi psa, drugi wynis mieci.
Potem byli tacy, ktrzy pono ostrzegli, e jedna z wind jest nieczynna, dalej
tacy, ktrzy nie pozwolili dotyka auta pana Suchowiaka, a wreszcie bezwstydne
osobniki wcale bez zasug.
Jeli o ludziach si mwi, e maj lucidum intervallum, to takie dosownie
lucidum inervallum miewaj czasem klatki schodowe w naszej kamienicy, kiedy s
owietlone. Dlaczego w przewaajc ilo dni arwki nie ma czy si nie pali,
jeszcze nie zgbiem, bo wyjanienia pana Franciszka s dosy schematyczne: e
to ta zaraza, ktr niepotrzebnie rozwydrzam.
Id wic, macajc ciany. Sysz za sob tupot drobnych krokw. Dziecinna rka
bierze mocno za przegub mojej:
Panie Wakowic to tdy.

You might also like