You are on page 1of 244

Kazimierz Pospiszyi

Wydawnictwo Akademickie ak
Wrszawa 2000
Redakcja
Jzef Marek Snieciski
Opracowanie graficzne
Elbieta Malik
Korekta
Ewa Rycka
Copyright-by'Wydawnictwo.'Akademickie ak
and Kazimierz Pospiszyl
ISBN 83-88149-34-2
Wydawnictwo Akademickie ak
Teresa i Jzef nieciscy
02-384 Warszawa, ul. Wodarzewska 55G m 11
tek/fax 822-82-67
Druk i oprawa:
lisi. (0-22) 613 21 65
Wstp do wydania trzeciego
Kolejne wydanie ksiki stanowi dobr okazj do spojrzenia na jej
zawarto z perspektywy czasu. Jest to szczeglnie, istotne?w przypadku
prac naukowych, najbardziej chyba podatnych na dziaanie czasu. Z jed
nej bowiem strony wiele podawanych w tego typu pracach faktw sza
rzeje i blaknie w obliczu nowych odkry i bardziej wyrazistych dowo
dw ilustrujcych, coraz precyzyjniej formuowanych nowych twierdze
i interpretacji, z drugiej natomiast strony warto pracy naukowej oce
niona by moe najlepiej jedynie z odpowiedniej perspektywy czasowej.
Jedynie po upywie odpowiednio dugiego czasu stwierdzi mona, kt
re z zawartych w niej twierdze pozostaj nadal aktualne, jakie myli stay
si impulsem do dalszych bada i uoglnie oraz jakie teorie wyznacza
y kierunek mylenia o danych problemach.
Bardzo istotnym zagadnieniem tej - po raz trzeci wznawianej - ksiki
jest historia jej tytuu! Termin psychopatia posiada bowiem historycz
ne znaczenie i nie jest. on uywany w nowoczesnym nazewnictwie psy
chiatrycznym. Rzecz ta nie zmienia si od czasu pierwszego wydania
tej ksiki w 1985 roku. Wtedy ju miaem powane wtpliwoci, czy
uy w tytule tego anachronicznego okrelenia, o czym wyranie ww
czas we wstpie napisaem.
Nie mogem jednak napisa wtedy o prawdziwej przyczynie swojej
decyzji, a czy si z ni nader znamienna anegdota, krelona przez y
cie na pocztku lat osiemdziesitych (modsi Czytelnicy z trudem sobie,
to uwiadomi, e cykl wydawniczy z reguy trwa wtedy kilka lat).
W czasie kiedy zoyem w PWN maszynopis, trwa jeszcze u nas peen
napi stan wojenny. A ja - pomny zalece licznych redaktorw moich
3
poprzednich prac, aby tytu by moliwie najkrtszy, postanowiem uy
jako tytuu jednowyrazowego okrelenia, omawianej w ksice anomalii
psychicznej i - zgodnie z najnowszymi wtedy tendencjami zapropono
waem tytu Anty socjaln o. Ta wersja tytuu wzbudzia jednak gwa
towny protest jednego z wczesnych szefw Wydawnictwa, poniewa tytu,
ten - jego zdaniem - kojarzyby si z antysocjalizmem (ktry nota bene
przepenia wtedy dusze wikszoci rodakw). Chcc natomiast pozosta
przy dobrym na pewno pomyle jednowy razowego tytuu omawianej w
ksice anomalii psychicznej z pewnymi - jak ju wspominaem - opo
rami zdecydowaem si na tytu ksiki Psychopatia.
Stara prawda mwi jednak, e nie ma zego, co by na dobre nie wy
szo!, tak te jest w przedstawionym powyej przypadku! Dzisiaj an-
tysocjalno przestaa by najodpowiedniejszym terminem zastpujcym
dawne okrelenie psychopatia. Jak to szerzej przedstawiam w rozdzia
le pierwszym ksiki, najnowsza klasyfikacja chorb wiatowej Organi
zacji Zdrowia, zamiast antysocjalnoci, na okrelenie cech psychopa
tycznych, wprowadza termin dysocjalnoc. Podczas gdy dawny termin
psychopatia nie tylko nie uleg zapomnieniu, lecz nawet mona mwi
o jego umocnieniu si w literaturze wiatowej, o czym wiadcz nie tyl
ko najnowsze pozycje pimiennictwa naukowego, lecz take i to, e pod
koniec 1995 roku (dokadnie od 27 listopada do 5 grudnia) odbya si
w Avor (w Portugalii) sponsorowana przez NATO Midzynarodowa Kon
ferencja na temat psychopatii. Jej dokadna nazwa brzmiaa: Psychopa
tia, teoria, badania i spoeczne implikacje (Psychopath: Theory, Rese
arch and Implikations for Society). Std te za odpowiednie uznaem
pozostawienie dawnego tytuu.
Kolejne wydanie ksiki to nie tylko sposobno do refleksji nad jej
aktualnoci zweryfikowan przez upyw czasu, to przede wszystkim
okazja do jej unowoczenienia, uzupenienia i poprawienia. Wszystkie te
elementy staraem si wprowadzi w obecnej edycji ksiki.
Przy uwspczenieniu najwicej uwagi powiciem pokazaniu no
wych pomysw dotyczcych uprecyzyjnienia opisw tak zoonego zja
wiska, ktre okrelao si dawniej (a take i dzisiaj) jako. psychopatia.
Dodaem take szereg nowych informacji odnoszcych si do prb opisu
odkrywanych w licznych, najnowszych badaniach elementw pozwala
jcych na gbsze zrozumienie istoty i dynamiki zaburze psychopatycz
nych, Staraem si take wszdzie, gdzie to byo moliwe, poprawi obec
n wersj ksiki, uwzgldniajc przede wszystkim te gosy i uwagi kry
tyczne, ktre byy zgaszane bezporednio do mnie w czasie licznych roz
mw o ksice, jak i w recenzjach komentujcych pierwsze wydanie tej
pracy. Chocia - co mnie szczeglnie usatysfakcjonowao - ksika ta
bya oglnie pozytywnie oceniana, nawet przez znane z krytycyzmu i su
rowych ocen merytorycznych rodowisko psychiatryczne (por. A. Bili-
kiewicz 1986).
Na zakoczenie wrc jednak do staej aktualnoci treci zawartych
w ksice poprzez smutn konstatacj, e narastajca patologizacja y
cia spoecznego czyni kad ksik starajc si ukaza mechanizmy
psychiczne, lece u podoa tych zjawisk szczeglnie potrzebn i to nie
tylko po to, aby gbiej pozna spryny narastajcego wok nas za oraz
gramatyk jego wyrazu (aby tym samym wnikliwiej ocenia istot prze
mian wspczesnego wiata), lecz przede wszystkim po to, aby skutecz
niej mc zaradzi narastajcym procesom patologizacji ycia spoecznego.
Psychopaci istniej zawsze,
aie w czasach chodniejszych
my bywamy ich,sdziami, . i
a w czasach gorcych oni
:
: i
panuj nad nami i
;
i
Ernest Kretschmer i
Wstp
Psychopatia naley do tych przejaww dewiacji psychicznych, ktrych
dynamika stanowi jedno z najbardziej intrygujcych zjawisk badanych
przez psychologi wspczesn, a szczeglnie psychologi osobowoci;
Paradoksalnym dowodem ogromnego zainteresowania zachowaniem psy
chopatycznym jest to, e termin psychopatia jako nazwa okrelonego
rodzaju anomalii psychicznej zosta wyeliminowany ze wspczesnej kla
syfikacji psychiatrycznej.
Termin w, podobnie jak i inne okrelenia psychologiczne zyskujce
duy zasig, sta si niebawem zbyt szeroki i wskutek tego mao opera
tywny, jako nazwa okrelonej klasy zjawisk dotyczcych ycia psychicz
nego czowieka. W miar rozwoju analiz i studiw nad tego typu zacho
waniem okazao si, e w istocie rzeczy cechy psychopatyczne mona
byo przypisa kademu czowiekowi. ... .
W czasie Szstego wiatowego Kongresu Psychiatrw w 1977 r. po
wicono cae sympozjum diagnostycznym dylematom psychopatii.
Chocia czyniono wiele wysikw w tym kierunku, jednak owych dyle
matw nie udao si rozwiza i termin psychopatia nie zosta przy
wrcony jako oficjalna nazwa okrelonego typu anomalii psychicznej.
Pomimo to nazwa psychopatia jest nadal w uyciu zarwno wrd
fachowcw (tj. psychologw, psychiatrw), jak rwnie wrd licznej
rzeszy dziaaczy spoecznych, bardziej lub mniej zwizanych z rnymi
formami dziaalnoci resocjalizacyjnej. Wydaje si, e wiadczy to nie
tylko o pewnej inercyjnoci ludzkiego umysu (polegajcej midzy inny-
mi na przyzwyczajeniu si do uywanych dugo okrele i niechci za
stpowania ich innymi), lecz stanowi przede wszystkim wyraz tego, e
nazwa psychopatia, pomimo jej niecisoci, wyjtkowo dobrze funk
cjonuje w przypadku kategoryzacji rnych form dewiacji zachowania
si, a szczeglnie za defektw w sferze rozwoju moralnego czowieka.
Prawdopodobnie gwnie z tej przyczyny termin psychopatia nie
tylko nie znik z jzyka mwionego, lecz utrzyma si rwnie w jzyku
pisanym i to nie tylko w publicystyce oraz pracach popularnych, ale cz-
sto w pimiennictwie naukowym (o czym wiadczy moe chociaby
zaczona do niniejszej pracy bibliografia).
Niniejsz ksik powicono zasygnalizowaniu niektrych kontrower
sji dotyczcych problemu istoty psychopatii oraz wspomnianych uprzed
nio, nie rozwizanych w tym zakresie dylematw. Gwny nacisk zosta
w niej pooony na ukazanie wielu powinowactw, ktre zachodz pomi
dzy cechami wiata wspczesnego a rozwojem niektrych waciwoci
zachowania, skadajcych si na obraz psychopatii.
W celu ustalenia kolejnoci referowania poszczeglnych zagadnie
przyjto najczciej stosowany, trjczonowy schemat rozpatrywania
wszelkich zjawisk patologicznych, a wic najpierw ukazano istot obja
ww psychopatycznych, nastpnie ich przyczyny, a na kocu sposoby
resocjalizacji. W zwizku z tym ksik podzielono na trzy czci.
Cz pierwsza zostaa powicona omwieniu pogldw na temat
istoty psychopatii oraz podstawowych cech, ktre ow psychopati maj
znamionowa. Owe cechy usiowano przedstawi w dwch poziomach
oglnoci: najpierw wymieniono szereg cech szczegowych (behawio
ralnych), ktre maj znamionowa psychopati, a nastpnie przedstawiono
bardziej esencjonaine cechy psychopatii.
Druga cz, odnoszca, si do przyczyn antyspoecznego zachowa
nia, podzielona zostaa na dwie: pierwsz, obejmujc uwarunkowania
spoeczne oraz drug, dotyczc uwarunkowa biologicznych.
Najobszerniejsza cz, trzecia, powicona jest resocjalizacji jedno
stek psychopatycznych. Zawiera ona rwnie dwa stopnie szczegowo
ci. Najpierw starano si tu przedstawi liczne przykady niezwyke trud
nej (uwaanej przez niektrych wrcz za niemoliw) resocjalizacji
psychopatw, nastpnie podjto prb ukazania pewnych oglnych pra
widowoci, warunkujcych skuteczno resocjalizacji tego typu jedno
stek, aby wskaza na konieczno zawarcia, tych elementw w kadym
opracowywanym systemie poprawiania niepoprawnych.
Pragnbym, aby ta ksika zainteresowaa psychologw pracujcych
8
z ludmi wykolejonymi, wychowawcw, pracownikw sub wiziennych,
a przede wszystkim studentw, ktry sposobi si do podjcia pracy na
tym polu. Niezalenie od wymienionych aktualnych lub przyszych pro
fesjonalistw, ksika ta, ze wzgldu na jej ukierunkowanie, zaintereso
wa moe rwnie ludzi zajmujcych si szerzej trudnociami ycia we
wspczesnym wiecie, wyraajcymi si wzrostem wielu zjawisk pato
logicznych.
Majc na uwadze potrzeby gwnego adresata tej ksiki, zamieci
em w Aneksie obszerny przegld stosowanych obecnie technik diagno
stycznych, a take staraem si zasygnalizowa podstawowe problemy
diagnozy psychopatii. Myl, e lektura tego Aneksu moe przyczyni
si zarwno do usprawnienia warsztatu pracy psychologa-praktyka, jak
rwnie odda due usugi w przygotowaniu studentw do samodziel
nych poszukiwa badawczych.
Musz tu podzikowa gorco wszystkim, ktrzy ogromnie mi pomogli
w napisaniu niniejszej ksiki. Przede wszystkim za winien jestem
wdziczno mojemu Przyjacielowi docentowi Januszowi Kostrzewskie-
mu, ktry nie szczdzi czasu na niekiedy bardzo dugie dyskusje doty
czce wielu problemw, suc mi sw nieprawdopodobnie rozleg erudy
cj w celu wyjanienia szeregu kwestii. Wielce pomocne w udoskonaleniu
obecnej postaci ksiki byy recenzje napisane przez Panw: profesora
Jzefa Rembowskiego i profesora Zbigniewa Skomego, zawierajce nie
tylko wytknicie pewnych niedocigni pracy, lecz ponadto wspieraj
ce mnie przekonaniem, e przyczyni si ona do pogbienia wrd na
szych specjalistw wiedzy o dewiacji zachowania si czowieka.
CZSC I
Istota oraz cechy
znamienne psychopatii
I. Prby okrelenia terminu psychopatia
Historia psychiatrii ukazuje, e psychopati od samego pocztku ist
nienia tej gazi wiedzy w jej nowoczesnej postaci odrniano od innych
form. zaburze i anomalii psychicznych. Pod tym wzgldem niezwykle
znamienny, wrcz symboliczny, jest fakt, e rozrnienia tego dokona
francuski psychiatra Filip Pinel, ktry, bdc przedstawicielem idei Owie
cenia, pierwszy zdj kajdany chorym psychicznie i zacz traktowa ich
zgodnie z duchem praw kadego czowieka do ycia w wolnoci i decy
dowania o wasnym losie.
Ten ojciec nowoczesnej psychiatrii wyrni w swej klasyfikacji
chorb i zaburze psychicznych mani bez delirium (manie sans de li
r), zwan take szalestwem bez delirium (emportement maniaue
sans delire); okrelenia te dotyczyy zachowania nazywanego dzisiaj an-
tysocjalnym, dysocjalnym lub psychopatycznym.
Mani bez delirium zaobserwowa F. Pinel u arystokraty - ktry
znalaz si w kierowanym przez niego szpitalu dla obkanych w Bicetre
- i opisa na samym pocztku ubiegego stulecia (w 1801 r.) w studium
psychiatrycznym. Pacjent R Pinela, korzystajc z przywilejw, jakie da
wao mu jego pochodzenie, otrzyma bardzo staranne wyksztacenie. By
on nie tylko wyksztacony, lecz w kadym przedsiwziciu rozumnym
i opanowanym. Jednakowo w jednym zasadniczym punkcie wykazy
wa odstpstwa od normy - nie znosi ogranicze swych de: kiedy
pies nie przejawia gotowoci gonienia podczas polowania, ten zabija go;
podobny los spotyka konia, ktry nie chcia galopowa; wieniaczk,
ktra omielia si zwrci mu uwag, utopi w studni itp. Owe okrutne
czyny nie wywoay ponadto w pacjencie F. Pinela adnego poczucia wmy.
13
Inn poprzedniczk terminu psychopatia bya wprowadzona
w 1835 r. przez J.C. Pricharda nazwa zwyrodnienie moralne {mora in-
sanity). W ten sposb okrela w autor ludzi, u ktrych sia kierowania
wasnym postpowaniem zostaa zatracona lub powanie upoledzona,
w wyniku czego jednostki takie nie s zdolne prowadzi si przyzwoicie,
a take nie potrafi w sposb odpowiedzialny realizowa adnych przede
siwzi.
Termin za psychopatia uku psychiatra niemiecki J.L.A. Koch.
W 1891 r. napisa on prac na temat rnych postaci degeneracji moral
nej, ktre nazywa upoledzeniem psychopatycznym (psychopatische
M inderwertigkeite).
Amerykaska tradycja w definiowaniu zaburze psychicznych posza
w kierunku akcentowania spoecznego kontekstu reakcji psychopatycz
nych; uwidacznia si to dobitnie rwnie wprowadzeniem (przez C.E. Par-
tridgea w 1930 r.) nazwy socjopatia, ktra w literaturze amerykaskiej
zastpuje najczciej okrelenie psychopatia. Termin socjopatia co
raz czciej przenika (w lad za wyranym zdominowaniem pimiennic
twa psychiatrycznego przez anglojzycznych autorw) rwnie do euro
pejskiej literatury fachowej.
Jak ju wspominaem we wstpie do obecnego wydania, w pewnym
okresie studiw nad psychopati, a mianowicie w latach siedemdziesi
tych i osiemdziesitych okrelenie, psychopatia, czy socjopatia za
stpowano czsto terminem osobowo anty socjalna, lub krtko an-
tysocjalno. Tendencja ta szczeglnie wyranie zaznaczya si
w literaturze amerykaskiej. Wielu autorw zajmujcych si.zaburzenia
mi okrelanymi dawniej jako psychopatyczne uwaa, e ich esencja tkwi
w antysocjalnoci. W ten sposb na przykad ujmuje spraw B. Bursten
(1973) autor bardzo wnikliwej pracy o psychopatach jako manipulato
rach, czy redaktor rozlegej multidyscyplinamej pracy o psychopatii
H.W. Reid (1978).
Okrelenie antysocjalno swe bezporednie rdo czerpie z ame
rykaskich systemw.klasyfikacyjnych, ktre w tym kraju maj zarw
no najdusz histori, jak i cechuj si przykadu godn precyzj i prag-
matycznoci wyraajc si w dostosowaniu opisywanych podziaw do
codziennej praktyki klinicznej.
Godzi si przeto wspomnie, pierwsz oficjaln klasyfikacj cho
rb i zaburze psychicznych obowizujc na terenie USA ustalio Ame-
rykaskie Towarzystwo Medyczne w 1917 roku. Klasyfikacja ta zostaa;
zastpiona przez Amerykaskie Towarzystwo Psychiatryczne w roku 1952
now znan w literaturze wiatowej pod skrtem DSM (od angielskiej
nazwy Diagnostic and Stastical Manua). Dzisiaj - poniewa istnieje ju
kilka nowych wersji takich klasyfikacji ta z 1952 roku jest okrelana jako
DSM - I. Psychopati okrelano w niej, jako osobowo socjopatyczn
z reakcjami anty socjalny mi .
Jak ju wspominaem, pozytywne cechy amerykaskich systemw kla
syfikacyjnych od samego pocztku ich istnienia stanowiy stymulator,
a zarazem wzorzec zarwno dla rnych lokalnych prb podziaw i opi
sw chorb i zaburze psychicznych, jak i dla wiatowej Organizacji
Zdrowia, do ktrej obowizkw naley m.in. unifikacja rnych syste
mw klasyfikacyjnych. Ot w oparciu o DSM-I powstaa kolejna, sma
edycja Midzynarodowej Klasyfikacji Chorb (angielski skrt ICD, od
International Classiufication of Diseases).
Aby z kolei dostosowa normy amerykaskie do tych, ktre obowi
zuj w wiecie na bazie ICD-8 powstao w Ameryce w roku 1968 DSM-
-I, i tam spotykamy nowe, acz bardzo podobne do tego, ktre byo
w DSM-I, okrelenie psychopatii, a mianowicie zaburzenia osobowoci
typu antysocjalnego.
Dziesi lat pniej, czyli w roku 1978 Amerykaskie Towarzystwo
Psychiatryczne przedstawio nowy system klasyfikacyjny - DSM-III,
w ktrym interesujce nas objawy nazwano anty socjalny mi zaburzenia
mi osobowoci. Znalaz si tam take szeroki opis kryteriw diagnostycz
nych tego rodzaju zaburze. I tak np. stwierdzono, e ...zachowanie an
tyspoeczne pojawia si z reguy na kilka lat przed 15. rokiem ycia; daje
si zauway od wczesnych lat szkolnych (lub wczeniej) i wystpuje
bez przerwy a do wieku dojrzaego. W wieku dojrzaym osoba taka
wykazuje bezustannie wyranie zmniejszon zdolno do doznawania
trwaych, bliskich, ciepych i odpowiedzialnych zwizkw z rodzin, przy
jacimi i partnerami seksualnymi. Cechuj j take niepowodzenia w uzy
skiwaniu dobrych wynikw pracy przez okres wielu lat.
Jak wic wynika z powyszej, oglnej charakterystyki, jednostka
wykazujca cechy osobowoci antysocjalnej okrelana jest przez DSM-
-III w dwch podstawowych paszczyznach: 1) nieumiejtnoci nawi
zania waciwych zwizkw interpersonalnych, 2) braku odpowiedniej
organizacji i wydajnoci pracy.
W roku 1-967 dokonano poprawy (rewizji) DSM-III, ktra w literatu
rze wiatowej okrelana jest skrtem DSM-III-R, a w roku 1994 opubli
kowano nowy, bardzo wnikliwie przygotowywany (z udziaem ponad 2200
konsultantw ze wszystkich stron wiata) system DSM-IV. Zarwno
DSM-III R, jak i DSM-IV w opisie objaww konstytuujcych antyso-
cjalne zaburzenia osobowoci nie wprowadza wikszych zmian, w tych
nowszych systemach starano si jedynie mocniej wyeksponowa fakt, e
zaburzenia te nie s tosame z zachowaniem przestpczym, pomimo i
zdecydowanie czciej wystpuj u osb osadzonych w wizieniach i pod
legajcych wymiarowi sprawiedliwoci.
Ciekawym i wanym uzupenieniem opisu antysocjalnych zaburze
osobowoci w DSM - IV jest ukazanie tego, e zaburzenia te wystpuj
znacznie czciej u mczyzn (a mianowicie szacunkowo rzecz biorc
okoo 3% ogu) ni u kobiet (u ktrych przypado ta nie przekra
cza 1%).
W DSM-IV starano si take okreli czstotliwo wystpowania
antysocjanych zaburze osobowoci w rnych spoeczestwach. Ot
w tym zakresie istnieje daleko posunita rozpito wahajca si od 3 do
30% w zalenoci od ukadu klinicznego poszczeglnych cech oraz od
stopnia nasilenia patogennych czynnikw kultury danego spoeczestwa.
Stwierdzenie to wydaje si szczeglnie wane, jako uzasadnienie rozwa
a o spoecznych rdach psychopatycznego zachowania si opisanych
w pierwszym rozdziale czci drugiej, powiconej analizie przyczyn tej
anomalii psychicznej.
Niezwykle wanym faktem jest to, e w ostatniej, 10. wersji Midzy
narodowej Klasyfikacji Chorb (ICD-0 10) zrezygnowano z okrelenia
osobowo antysocjalna, zastpujc je mianem osobowo dysocjal-
na i w tym zasadza si inne nieco ni w podejciu Amerykaskiego To
warzystwa Psychiatrycznego stanowisko w przedstawieniu istoty zabu
rze okrelanych dawniej jako psychopatyczne. Zmieniajc bowiem
nazw przeniesiono akcent z anty (czyli wrogo, greckie anti - prze
ciw) na rzecz nieodpowiedniego (aciskie dis - rozdzielnie), a wic
w psychopatii wedug tego nowego stanowiska, widzi si zachowanie nie
tyle wrogie, przeciwne normom przestrzeganym przez dane spoecze
stwo oraz ludziom jako takim, co raczej postpowanie ekstrawaganckie,
udziwnione i tym samym mniej lub bardziej raco odbiegajce od norm
przyjtych w danym krgu kulturowym.
16
Zgodnie z opisem przedstawionym w ICD-10, osobowo dysocjal-
na, obok takich cech, jak: zmniejszone poczucie winy, draliwo, ob~
raliwo, trwaa niezdolno do utrzymywania staej wizi z innymi lud
mi, charakteryzuje si lekcewaeniem zobowiza spoecznych,
nieliczeniem si z uczuciami innych, znaczc niewspmiemoci.mi
dzy sposobami zachowania si a obowizujcymi normami spoeczny
mi- Zachowanie to nieatwo ulega zmianie w wyniku rnych negatyw
nych dowiadcze, a take na skutek stosowania kar. Tolerancja na
frustracj jest niska, podobnie jak i prg zachowa agresywnych, a take
czynw gwatownych. Wystpuje rwnie tendencja do obwiniania in
nych lub uciekanie si do pozornie prawdopodobnych racjonalizacji za
chowa, ktre powoduj konflikty z otoczeniem (ICD-10, 1994, s. 50).
Ponadto wielu autorw zajmujcych si zagadnieniem objaww za
chowania psychopatycznego kadzie nacisk na takie cechy nieodcznie
zwizane z psychopati, jak: impulsywno, niekontrolowana agresja,
nieumiejtno przewidywania, nieumiejtno wgldu w siebie, brak
poczucia winy i wyrzutw sumienia, niezdolno do wycigania wnio
skw z uprzednich dowiadczeii, bdy w ocenie .sytuacji spoecznej,
skonnoci do neurotycznego kamstwa, skonnoci do alkoholu poczone
z niezwyk wraliwoci na rodki odurzajce, tendencje do samowy-
niszczenia itp. (por. dla przykadu R. D. Hare, D. Schalling 1978).
Psychopatia bywa jednak okrelana nie tylko na podstawie pojedyn
czych czy zblokowanych w syndromy cech psychicznych; bardzo cz
sto uwaa si j za wymiar osobowoci czy waciwo typologiczn.
W zwizku z takim, szerszym - czy, jak kto woli - bardziej oglnym,
ujciem psychopatii, mona mwi ojej rodzajach, wyrniajc: psycho
pati pierwotn i wtrn, neurotyczn i prawdziw itp.
Mona take - co jest szczeglnie znamienne dla dawniejszej psychia
trii niemieckiej - wyrni typy psychopatii. Przegld takich typologii
zamieszcza w naszej literaturze min, T. Bilikiewicz w swym obszernym
podrczniku psychiatrii (1974 i in. wyd.). A. Kpiski, stosujcy take
podzia psychopatii na typy (1977), stwierdza, e rnica midzy typa
mi osobowoci a typami psychopatii ma jedynie charakter ilociowy, a nie
jakociowy.
W zwizku z powyszym autor ten wyrnia kilka podstawowych ty
pw psychopatii bdcych emanacj przejawianych przez poszczeglnych
ludzi typw osobowoci. A. Kpiski wyrnia wic takie typy psycho
17
patii, jak: histeryczny, psychasteniczny, anankastyczny (obsesyjny), epi-
leptoidalny, impulsywny, paranoidainy (urojeniowy) oraz sadystyczno-
masochistyczny. Zdaniem tego autora, rnorodno wymienianych po
wyej typw psychopatii jest tak dua, e upowania to do mwienia o
psychopatiach, a nie o psychopatii. Pogld ten znalaz ucielenienie
w tytule jego ksiki powiconej temu zjawisku (por A. Kpiski 1977).
Przy okazji omawiania zasug A. Kpiskiego dla zrozumienia istoty
psychopatii nie sposb nie wspomnie o wkadzie tego autora do uspraw-
nienia diagnostyki cech zachowania si czowieka, co jest szczeglnie
wane w momencie, gdy owo zachowanie staje si patologiczne lub przy
biera formy wyranie kolidujce z normami obowizujcymi w danym
spoeczestwie, a mianowicie podkrela on konieczno okrelenia w ka-
;

dej postaci takiego, niepokojcego zachowania si cechy, czy cech osio
wych, wok ktrych obracaj si (operujc konsekwentnie metafo
ryk A. Kpiskiego) pozostae waciwoci zachowania si takiej osoby.
Jest to bardzo nowoczesne podejcie, ktre jest zgodne ze wszystkimi
nowoczesnymi typologiami osobowoci. Zostao ono bodaj najwyraniej
wyeksponowane w teoriach H.J. Eysencka i jego nastpcw kadcych
duy nacisk na to, aby na miejsce dawnych typologii cech, rozumianych
jako typologie kategorialne, wprowadzi paszczyzny (dymensje) tego za
chowania si po to, aby na ich podstawie rejestrowa nie tylko to, czy
dana cecha wystpuje lub nie, lecz przede wszystkim, w jakim stopniu
wystpuje oraz w jakim zakresie wpywa na pozostae cechy zachowa-i
nia si (por. dla przykadu H.J. Eysenck i G. Gudjonson 1989). Wspomi
nany ju A. Jakubik (1999) mwi o koniecznoci podobnego rozwiza
nia, nazywajc je operacyjnym.
Zarwno jednak wspomniane uprzednio cechy oraz zespoy tych cech )
konstytuujce psychopati, jak i wspomniane ostatnio bardziej oglnej
waciwoci psychiczne, zwizane z osobowoci psychopatyczn, mo- i
na sprowadzi do dwch strukturalnie najwaniejszych elementw tego;
rodzaju osobowoci, tj.: 1) nieumiejtnoci nawizywania kontaktw z in-;
nymi ludmi na podstawie gbszych zwizkw emocjonalnych oraz i
2) tzw. deficytu ku.
U. Psychopatia jako upoledzenie zwizkw
midzyludzkich
B. Woman (1966) cechy zachowania psychopatycznego okrela mia
nem charakteai hiperinstrumentalnego, ktry polega - jak pisze obra
zowo - na tym, e osobnik przejawiajcy ten typ charakteru traktuje cay
wiat, wszystkich ludzi i przedmioty, jak zodziej bank, ktry mona okra
da, bdjak traktuje si pola naftowe przeznaczone do bezustannej eks
ploatacji. Czowiek taki ocenia wszystkich ludzi tylko pod ktem przy
datnoci w osiganiu swoich celw. Z nikim si gbiej nie zwizuje, jego
kontakty z innymi ludmi s bardzo , pytkie, nawet w stosunku do naj
bliszych potrafi by bezwzgldny w traktowaniu hiperinstrumentalnym.
A. Storr (1968) stwierdza za krtko i dosadnie: Psychopaci traktuj
innych ludzi w sposb podobny do tego, w jaki wikszo z nas traktuje
osy.
1
Autorem, ktry w szeroki i systematyczny sposb ukaza psychopati
jako upoledzenie zwizkw z innym czowiekiem, by Harvey M. Clec-
kley - autor czsto cytowanej pracy pod znamiennym tytuem The mask
ofsanity (Maska zdrowia) wydanej po raz pierwszy w 1941 r. i.od tego
czasu pi razy wznawianej.
z Mona powiedzie, e H.M. Cleckley dokona w pewnym sensie prze
omu w pogldach na psychopati. Do czasw ukazania si jego.Maski
zdrowia cechy psychopatyczne wizano gwnie ze skonnociami prze
stpczymi i dewiacjami z pogranicza przestpczoci, jak: nadmiern
impusywnoci, zboczeniami seksualnymi, prostytucj itp. Natomiast
omawiany obecnie autor psychopati wie z ...powierzchownym uro
kiem osobistym i dobr inteligencj, brakiem zudze i jakichkolwiek
irracjonalnych skonnoci [...] przy braku wyrzutw sumienia.i wstydu
patologicznej egocentrycznoci i niezdolnoci do kochania, oglnym
ubstwie podstawowych reakcji uczuciowych, a take znamiennej nie
umiejtnoci wgldu w siebie (H.M. Cleckley 1976, s. 337).
W zwizku z przytoczonymi powyej pogldami, we wspczesnych
pracach powiconych psychopatii zwyko si rozrnia psychopatw
i mp u l s y wn y c h i tzw. k a l k u l a t y wn y c h . Oba te rodzaje psycho
patw w cakowicie odmienny sposb wypaczaj wizi z innymi ludmi
i trudno powiedzie, ktry z nich jest groniejszy.
Istot psychopatii w kategoriach deformacji stosunkw interpersonal
nych widzi rwnie wspomniany ju autor Manipulatora - B. Bursten
(1973). lego zdaniem esencja psychopatycznego stosunku do innego czo
wieka wyraa si w tym, e w stosunku tym psychopata zawsze przed
kada co ponadto (putting something over), czyli e inny czowiek jest
mu potrzebny tylko do tego, aby zaspokoi jego potrzeby lub speni okre
lone oczekiwania.
Aby mc w ten sposb wykorzysta innych ludzi, psychopata od naj
wczeniejszych lat uczy si ma n i p u l o wa ludmi w ten sposb, eby
wyzwoli w nich takie formy zachowania si, jakie mu s najbardziej
potrzebne. Osoba tego typu jak pisze B. Bursten - swj zraniony nar
cyzm traktuje w ten sam sposb jak mae dziecko, widzc tylko wasne
potrzeby, dlatego te w sposb desperacki wymaga od ludzi spenienia
swych potrzeb, nie dostrzegajc dostatecznie jasno, e owo zaspokojenie
powinno wynika z bardziej subtelnych form wspdziaania z innymi
ludmi (s. 60).
Inny czowiek liczy si dla jednostki wykazujcej cechy psychopa
tyczne tylko wtedy, jeli mona si nim posuy do poszerzenia sie
bie, tzn. wykorzystania do takich czynnoci, ktre s tej jednostce po
trzebne. Wtedy za, kiedy osoba psychopatyczna nie widzi w kontakcie
z poszczeglnymi ludmi adnej korzyci (bd kiedy kto z rnych
wzgldw nie poddaje si manipulowaniu), nie przedstawiaj oni dla niej
adnej wartoci.
Aby rzuci nieco dodatkowego wiata na przytoczone powyej po-
:
winowactwa psychopatii ze skonnoci do manipulowania innymi lud
mi, trzeba powici troch uwagi rozlegym badaniom nad gramatyk
tego zjawiska, czyli badaniom nad machiawelizmem.
Idea tych badan wypywa z opublikowanego po raz pierwszy w Wa-
i tykanie w 1532 r. sawnego traktatu o uprawianiu polityki pt. Ksi,
20
napisanego przez Nicolo Machiavellego. Na grunt psychologii empirycz
nej zawarte w Ksiciu postulaty przeszczepi Richard Christie, ktry
w 1964 r. na zjedzie Amerykaskiego Towarzystwa Psychologicznego
przedstawi koncepcj bada - jak to okreli: machiawelizmu w kon
taktach midzyludzkich: Badania te opar na krtkiej i prostej metodzie
kwestionariuszowej, zwanej skal Mach, ktra zawiera stwierdzenia yw
cem wzite z dziea N. Machiavelego.
W napisanej kilka lat pniej ksice, wsplne z F.L. Geisem, zade
dykowanej mistrzowi, czyli N. Machiavellemu (por. Christie i Geis
1970), machiawelizm ujty zosta w czterech punktach:.
1. Wzgldny brak uczu w kontaktach interpersonalnych - manipulo
wanie bywa powodowane przez patrzenie na ludzi j ak na przedmioty.
2. Nieprzywizywanie znaczenia do ustalonych norm moralnych -
akceptujc kamstwo, oszustwo i wszelkie krtactwo, manipulator
ma na wzgldzie jedynie utylitarny aspekt kontaktw z innymi.
3. Nieobecno powaniejszych form zaburze psychicznych - ma
nipulator skonny jest do przyjmowania racjonalnego pogldu na
innych i nietracenia kontaktu z obiektywn realnoci.
4. Mae zaangaowanie ideologiczne - jest on bardziej zainteresowany
taktyk zmierzajc do finalizacji realnego celu ni nieugitym d
eniem do celw idealnych.
Przeznaczona do mierzenia cech machiawelizmu skala Mach, od cza
su wspomnianego ju pierwszego jej zaprezentowania w poowie lat sze
dziesitych, doczekaa si kilku modyfikacji. Obecnie najczciej bywaj
w uyciu jej dwie wersje: Mach IV i Mach V.
Pierwsza z tych postaci, Mach IV, zawiera oglnie dwadziecia ke
mw, z czego dziesi stanowi najbardziej reprezentatywne postulaty
zawarte w Ksiciu, np.: Najlepszym sposobem podporzdkowania so
bie innych jest mwi im to, co pragn usysze; natomiast pozostae
dziesi kemw zawiera stwierdzenia cakowicie przeciwstawne, np.:
Uczciwo jest najlepszym sposobem postpowania we wszystkich przy
padkach, Natomiast draga najczciej wspczenie stosowana wersja
skali, czyli Mach V jest w porwnaniu z Mach IV bardziej psychome-
trycznie wyrafinowana, co przejawia si gwnie w tym, e pytanie dia
gnostyczne (czyli wzite z Ksicia) poczono z dwoma diagnostyczny
mi (przeciwstawnymi) o dodatkowym zrnicowaniu ze wzgldu na
stopie akceptacji spoecznej.
21
Na podstawie tych skal wyrnia si osobnikw o wysokim, rednim
i niskim stopniu machiawelizmu. Z tymi trzema typami osb R. Christie
i EL. Geis (1970) przeprowadzali szereg eksperymentw, w ktrych wszy
scy biorcy w nich udzia mieli mono wykazania sztuki manipulowa
nia w rnych sytuacjach i kontekstach spoecznych. Byy to midzy in
nymi eksperymenty pomylane jako co w rodzaju egzaminw na
eksperymentatora (majcego moliwo manipulowania), gry pienidze
(tzw. dziesiciodolarowe gry), eksperyment polegajcy na wygrywaniu
wyborw w zalenoci od stanowisk prezentowanych w dyskusji, itp.
Ze wzgldu na proceduraln zoono wikszoci tych eksperymen
tw, ich jedynie poredni zwizek z problematyk niniejszej ksiki, oraz
szerok dostpno tych bada w polskiej literaturze psychologicznej (por.
dla przykadu M. Jarymowicz 1976), nie bdziemy ich tutaj omawia.
Wspomnimy natomiast o kilku kwestiach niezwykle - jak nam si wy
daje - istotnych dla ukazania natury i dynamiki psychopatycznych cech
osobowoci.
Przede wszystkim naley odnotowa powinowactwa pomidzy psy
chopatycznymi cechami a skonnoci do manipulowania. R. Christie
i F.L. Geis (1970) wysoki machiawelizm okrelaj jako syndrom cho
du. Ludzie przejawiajcy te cechy s bowiem bezuczuciowi w kontak
tach interpersonalnych, skonni do traktowania innych jak przedmioty.
RJ. Smith i J'.E. Griffith (1978) stwierdzili wystpowanie dodatniej, sta
tystycznie istotnej korelacji pomidzy skal psychopatii w kwestionariu
szu MMPI i skal Mach IV.
Jak to podkrelaj R. Christie i EL. Geis (1970): rnica pomidzy
osobnikami o wysokich i niskich wskanikach machiawelizmu nie tkwi
;

w liczbie oszustw i kamstw, lecz w tym, e jednostki wykazujce nasi- i
lone cechy machiawelizmu potrafi duej i gbiej patrze w oczy oso- ;
bie oszukiwanej i okamywanej.
Na zakoczenie tych kilku uwag o machiawelizmie, bdcym esencj ;
skonnoci do manipulowania, naley si zastanowi nad spraw, ktra ;
bdzie si jeszcze przewijaa jako stay motyw w podsumowaniu analizy j
wielu cech konstytuujcych psychopatyczne sposoby zachowania si, i
a mianowicie: jak wyglda omawiana cecha w aktualnej rzeczywistoci .
spoecznej oraz jak ksztatuj si jej trendy rozwojowe.
Rozwaania na ten temat zaczn od cytatu z fundamentalnej pracy
R. Christie i EL. Geis a (1970), w ktrej R. Christie pisze; W latach dzie
lcych moj pierwsz i drag lektur dziea Machiavellego. miaem do
br okazj do bezporednich kontaktw z ludmi, ktrzy byli profesjo
nalnie zaangaowani w kontrolowanie innych. Wachlarz tych osb by
bardzo rozlegy: od rektorw uniwersytetw, dziekanw i kierownikw
zakadw, poprzez dowdcw wojskowych i przedstawicieli rzdu, a do
zarzdcw fundacji i prezesw stowarzysze. Wszyscy ci ludzie wyka
zywali uderzajce podobiestwo w swym zachowaniu! W zakresie przy
znawania wyrnie i przywilejw byli oni podobni do Medyceuszy jak
adni inni, jakich znaem od czasu mej pierwszej lektury ksiki Machia-
velego (s. 8).
To, e ludzie sprawujcy wadz stosuj techniki opisane przez N. Ma-
chiavellego w Ksiciu, jest w pewnym sensie normalne. Ksika ta jest
wszake traktatem wyraajcym - jak to okreli Konstanty Grzybowski
we Wprowadzeniu do polskiego wydania owego dziea - pikno nie
skazitelnej wadzy (N. Machiaveli 1969). Administrator rnego szcze
bla, podobnie jak chirurg, nie moe by zbytnio empatyczny i musi mie
przede wszystkim na wzgldzie dobro sprawy.
Niemniej jednak niebezpieczestwo tkwi w tym, e kierownik jako
osoba posiadajca z tytuu penionych funkcji wysoki presti, a take ze
wzgldu na to, e jest szafarzem kar i nagrd - zgodnie z prawami wa
runkowania spoecznego jest idealnym wzorem do naladowania (por. dla
przykadu U. Bronfenbrenner 1970). Biorc za pod uwag fakt, e mo
liwo manipulowania innymi (jak stwarza z natury rzeczy stanowisko
kierownicze) stanowi - o czym wiadcz liczne badania - szczeglnie
du Zacht dla osobnikw posiadajcych nasilone cechy machiaweli
zmu, mon przypuszcza, e po pierwsze: na stanowiskach tych istnieje
szczeglnie duo manipulatorw, po drugie za, e- te ujemne cechy
poprzez Judzi bdcych na wiecznikach przenikaj dosy szybko i do
kadnie do licznych rzesz podwadnych.
Innym wskanikiem, e cechy machiawelizmu nasilaj si we wsp
czesnym wiecie, jest to, e - jak to wynika z kilku bada (por. dla przy
kadu S.S. Guterman 1970) - koreluj one dodatnio z wielkoci miasta:
mieszkacy miast maj na og wysze wskaniki machiawelizmu ni
wieniacy, mieszkacy za duych centrw urbanistycznych wiksze od:
rezydentw maych miast. Prawidowo t zaobserwowano nie tylko :
w USA, lecz take i w Hiszpanii.
Ciekawe jest rwnie, e w miar przyswajania sobie zachodniej :
orientacji przez modzie z Hong-Kongu czy rodkowej Afryki wzrasta
u niej rwnie nasilenie cech machiawelizmu (por. D.W; Bethlehem 3975).
R. Christie i F.L. Geis (1970) podaj interesujce wyniki badan nad
uchodcami wgierskimi po 1956 r. w USA. Ot ci z nich, ktrzy przy
stosowali si do kultury amerykaskiej, mieli daleko wysze wskaniki
machiawelizmu od tych uchodcw, ktrzy deklarowali ch powrotu do
ojczyzny.
Podobnych bada mona by przytoczy wicej, co jednak wcale nie
przesdza o pesymistycznym wniosku, e grozi nam nieuchronna psy-
chopatyzacja wiata. Niebezpieczestwom bowiem, jakie niesie ze sob
cywilizacja wspczesna w zakresie eskalacji machiawelizmu, mona
skutecznie zapobiega.
Biorc na przykad pod uwag pierwsze z omawianych powyej r
de rozprzestrzeniania si cech machiaweistycznych, tkwice w dziaal
noci ludzi sprawujcych wadz, mona rda te powanie ograniczy:
z jednej strony poprzez konsekwentne przestrzeganie jawnoci wszelkich
decyzji i podawanie motyww uzasadniajcych je (aby wykluczy rejo
ny mtnej wody, w ktrej osobnicy o wysokich cechach machiaweli
zmu potrafi czyni najobfitsze poowy), z drugiej za strony presti przed
stawicieli wadzy rwnoway charyzm dziaaczy spoecznych, artystw,
uczonych itp.
Im wicej w danym spoeczestwie cenione bd cnoty bezinteresow
nej dziaalnoci dla innych, otwartego wyraania swych przekona i po
gldw, w tym wikszym stopniu machiawelistyczne cechy maj szanse
zosta spoytkowane na rzecz rozwoju spoecznego i doskonalenia si
wewntrznego kadego czowieka.
Wspomniaem ju poprzednio o tym, e niesympatyczne skdind
skonnoci do manipulowania ludmi przejawiane przez szefa w swej
esencji nie musz by zarzewiem za. W ich ocenie czsto naley wkra
cza w niebezpieczny (ze wzgldu na atwo popeniania pomyek wy
pywajcych z subiektywizmu) krg wartociowa opartych na psycho
logii, jako chodnej nauce o faktach i moralnoci wypywajcej z ywej
reakcji sumieniowej. Jawi si tu mianowicie prawie zawsze daleko
posunity relatywizm oceny danego posunicia manipulatorskiego.
Jeli na przykad wodzowi uda si poderwa armi do zwyciskiej
bitwy, historia (szczeglnie tego pastwa, ktre z tej bitwy wynioso ko
rzyci) oceni go najczciej pozytywnie, pomimo e narazi wielu o
24
nierzy na utrat ycia w dziaaniu majcym jemu samemu zapewni chwa
i pami u potomnych. Podobnie jest w przypadku utalentowanych
kierownikw produkcji i organizatorw ycia artystycznego, naukowe
go, politykw itp. jeli ludzie ci, dajc upust swym skonnociom ma-
chiawelistycznym, przyczyniaj si jednoczenie do oglnego podnosze
nia poziomu ycia, staj si wtedy jednostkami bardzo pozytywnymi,
szermierzami postpu - jak to si niekiedy patetycznie o nich mwi.
To, w jakim kierunku zostan wykorzystane nieobce w zasadzie ka
demu czowiekowi tendencje machiawel i styczne, w najwikszym stop
niu zaley od sposobu organizacji spoecznej, od waciwego rozoenia
wzmocnie za dziaania na rzecz siebie i innych, a przede wszyst
kim od waciwego premiowania dziaa nacechowanych autentyzmem,
przy rwnoczesnym zwalczaniu fasadowej (chocia czsto bardziej ko
rzystnej z egoistycznego punktu widzenia poszczeglnych jednostek)
deklaratywnoci.
Te za cechy organizacji spoecznej s w zasadzie zalene od samych
ludzi; od poziomu ich wiedzy o mechanizmach rzdzcych postpowa
niem czowieka i od stopnia uwiadomienia sobie niebezpieczestw wy
nikajcych z nieprzestrzegania odkrywanych przez wspczesn psycho
logi praw w zakresie waciwego rozwoju spoeczestw i jednostek.
Niebezpieczestwa rozwoju cech machiawelistycznych, tkwice we
wzrocie urbanizacji, s rwnie przezwyciane, co odbywa si gw
nie poprzez powstawanie licznych formalnych i nieformalnych grup i spo
ecznoci. Zanika w nich poczucie anonimowoci jednostki, a tym samym
wydatnie kurcz si te rewiry, w ktrych w sposb niezauwaalny jeden
czowiek moe posugiwa si innym czowiekiem jako narzdziem do
spenienia okrelonych celw.
III. Pogldy na temat tzw. deficytu lku
u psychopatw
Bardzo czsto wskazywan przez wspczesn literatur cech oso-
:

bowoci psychopatycznej jest niski poziom lku, czyli tzw. deficyt lku.
Niedostatek lku powoduje min. to, e jednostka dotknita tego typu
deficytem lku nie przyswaja sobie dostatecznie szybko i trwale rnego
rodzaju odruchw moralnych.
Stanowisko takie zostao mocno wyeksponowane w szeroko znanej
teorii Hansa J. Eysencka, na temat przyczyn wadliwych form zachowa
nia si. A oto, co na ten temat pisze sam autor: Krtko mwic, zakada
si tu, e doroli osobnicy powstrzymuj si przed antyspoecznymi czy
nami bynajmniej nie w obawie przed karami, jakimi grozi im prawo -
kary te s zbyt niepewne, zbyt odsunite w przyszo, zbyt abstrakcyj
ne, by mc rzeczywicie suy temu celowi. Zamiast tego przypuszcza;
si, e od wczesnego dziecistwa trwa proces takiego warunkowania dzie
ci, by reagoway kiem na sytuacje zawierajce element jawnie agresyw
nego lub seksualnego zachowania si: warunkowanie to dokonuje si dro
g kary cielesnej nastpujcej natychmiast po dokonaniu potpionego;
przez otoczenie czynu. Ten emocjonalny odaich warunkowy generalizu
je si dziki mowie (drugiemu ukadowi sygnaw) i trwa w dorosym;
osobniku, zapobiegajc od razu kademu antyspoecznemu czynowi; ina
czej mwic, warunkowy odruch lku jest natychmiastow i nieuchronn;
kar, ktrej dorosy osobnik stara si unikn za wszelk cen, nawet
kosztem przeciwstawienia si pokusie i pozostania uczciwym czowie
kiem (H.J. Eysenck 1960, s. 396).
:
Na temat deficytu lku u psychopatw opublikowano dosy duo r
nego rodzaju badan empirycznych. Pierwszy eksperyment na ten temat
26
przeprowadzi D.T. Lykken (1957), ktry w ramach swej pracy doktor-
skiej przedstawi badania nad grap 39 psychopatw, ktrych podzieli
na podstawie diagnoz psychiatrycznych na dwie grupy. Pierwsz grap,
zoon z 19 osb (12 mczyzn i 7 kobiet), stanowili prawdziwi lub
normalni psychopaci. Drug grup, 20-osobow (13 mczyzn i 7 ko-
biet), tworzyli psychopaci neurotyczni.
Obie te grupy D.T. Lykken bada przy zastosowaniu kilku renomowa
nych skal sucych do pomiaru lku. Ponadto mierzy on reakcj psy-
chogalwaniczn skry (GSR) na sowa wyzwalajce lk. Wyniki uzyska
ne w obu tych grapach porwna z wynikami otrzymanymi po przebadaniu
-w ten sam sposb 15-osobowej grupy ludzi normalnych (studentw).
Okazao si, e socjopaci prawdziwi (pierwsza grupa) mieli faktycznie
hiszy wskanik lku anieli osoby normalne, natomiast socjopaci neu
rotyczni (druga grapa) przejawiali znacznie wicej lku ni osobnicy
z grupy kontrolnej (tj. normalni).
Wyniki badan D. T. Lykken a zainicjoway wiele pniejszych docie
ka nad deficytem lku u psychopatw. Do ciekawszych nale badania
przeprowadzone przez S. Schachtera i B. atanego (por. J. Reykowski
1968). Autorzy ci badali trzy grupy winiw: 1) socjopatw, u ktrych
trudno postpowa proces resocjalizacji; 2) winiw atwo,poddajcych
si resocjalizacji, okrelanych jako. normalni; 3) grup mieszan. Wszyst-
kie te osoby przebadano aparatem penicym funkcj labiryntu, w kt
rym badani mieli si nauczy znajdowania prawdziwej drogi. W labiryn
cie tym jedne negatywne rozwizania karane byy prdem elektrycznym,
inne - nie, w wyniku czego mona byo uchwyci dwa procesy: a) tem
po.uczenia si znajdowania prawidowej drogi w labiryncie przez elimi
nacj wadliwych rozwiza; b) szybko eliminacji bdw pod wpy
wem antycypacji kary, a wic dziaania lku. .w-w ,-y
Wyniki bada S. Schachtera i B. atanego nad tempem.uczenia si ;
labiryntu w rnych grapach poprzez eliminacj bdnych rozwiza (bez
stosowania kar) przedstawia rys. 1. .;..l ,
Z rysunku tego wynika, e nie ma wikszych rnic pomidzy, szyb-
. koci uczenia si eliminacji bdw w trzech grapach badanych, c upr :
wania do stwierdzenia, e psychopaci nie rni si od osobnikw nor- i
manych pod wzgldem tempa uczenia si materiau pozytywnie :
wzmacnianego. .
:
. . . .
27
100
3 0
a o
70
$ 0
50
j 40
30-
2 0
10
O
1 2
Zestawy po 5 prb
Rys, ]. Uczenie si labiryntu przez socjOpatw i normalnych winiw w badaniach
S. Sch ach tera i B. atanego (wg J. Reykowskiego 1968),
Inaczej jest w przypadku uczenia si unikania bdw pod wpywem
dziaania kary. Wyniki tych bada obrazuje rysunek 2.
Jak wida na rysunku, socjopaci pod wpywem lku ucz si o wiele
gorzej od pozostaych osb, co wiadczy o wystpowaniu u nich deficy
tu lku, W konkluzji S, Schachter i E. atane stwierdzaj, e: .normal
ni i socjopaci s jednakowo zdolni do uczenia si zada pozytywnie
wzmacnianych, rni si jednak w zakresie uczenia si unikania bdw,
ktre dochodzi do skutku prawdopodobnie za porednictwem lku - normalni
ucz si dobrze, socjopaci wcale (cyt. za J. Reykowskim 1968, s. 275).
Nieco podobne wyniki uzyskaa W. Ciarkowska (1979) w badaniach
natenia reakcji agresywnych u psychopatw i u osb normalnych. Jak
si okazao, u osobnikw normalnych bodziec majcy dodatni (pozy
tywn) warto emocjonaln obniy intensywno reakcji agresywnej,
podczas gdy bodziec negatywny podwyszy stopie agresji. Zblione
28
'2 32 -
ogrupa
mieszana
o normalni
o
a
o
30 -
23
0 I 2
Kolejne trzecie czci bdw
3
Rys. 2. Uczenie si unikania bdw przez socjopatw i normalnych winiw w bada
niach S. Schachtera i B. atanego (wg J. Reykowskiego 1968).
wyniki wystpiy u psychopatw, przy czym bodce o negatywnym (b
lowym) znaczeniu w mniejszym stopniu ni u osb normalnych podwy
szyy wielko reakcji agresywnych, natomiast bodce o znaczeniu po
zytywnym (papierosy) w rwnym stopniu co u osb normalnych obniay
natenie reakcji agresywnej.
Z przedstawionych powyej wynikw bada wynika dosy szeroko
rozpowszechniona opinia o nieskutecznoci bodcw awersywnych w mo
dyfikacji zachowania si psychopatw (por. Hare 1970, Hetherington
i . Klinger 1964). Jednak sprawa ta nie jest do koca jasna. Jak bowiem
stwierdzio dwch badaczy hinduskich, K. Das i J. Bharath Raj (1971),
terapia awersywna jest niezwykle skuteczna w przypadku leczenia mo
czenia nocnego u psychopatycznych pacjentw.
Wyniki bada prowadzonych przez F. Schmanka (1970) wskazuj, e
uczenie si unikania bdw zaley od rodzaju wzmocnienia negatywne
go (kary). Jeli jest nim potpienie spoeczne lub kara fizyczna, psycho
paci ucz si unikania gorzej od osobnikw normalnych. Nie ma nato
miast tych rnic wtedy, gdy kar s opaty pienine.
29
Mniejszy poziom lku u psychopatw stanowi zatem istotn przyczy
n trudnoci w ich prawidowej socjalizacji (przystosowaniu spoecznym),
;

ktra zawsze pozostaje u nich powierzchowna). Nieumiejtno wczu-
wania si w psychik innych ludzi, poczona z gwatownoci reakcji
emocjonalnych, wpywa ma fakt, e psychopaci bywaj na og bardzo i
gronymi i niezwykle okrutnymi przestpcami, ktrzy dopuszczaj si [
gwatw, zabjstw itp. (por. Czapw 1976).
Niemniej jednak naley rwnie pamita, e przejawiany przez |
psychopatw deficyt lku i wypywajca ze nieustraszono moe mie
take i pozytywne znaczenie w sytuacjach koniecznoci dziaania:
w ..warunkach penych zagroenia, szczeglnie za w sytuacjach wojen-
;

nych. Jak na przykad stwierdza A. Storr (1968), wielu nieustraszonych
pilotw w czasie ostatniej wojny, zasuonych niezwykle odwanymi ak-.
cjami bojowymi, wykazywao psychopatyczne cechy zachowania si,:
Mona si take spotka z dosy czstymi gosami psychiatrw-prakty-;
kw, e bohaterscy onierze po zdemobilizowaniu czsto nastrczali;
:

wiele powanych problemw sw niesubordynacj w warunkach- poko- ;
j owych.
Obok omawianych do tej pory bada nad zwizkiem psychopatii z l
kiem, ujmujcych lk jako cech jednorodn pod wzgldem objaww,
istnieje bardzo ciekawy nurt bada (prowadzonych gwnie przez szko
Daisy Schalling ze Sztokholmu) opartych na rozrnieniu pomidzy r
nymi rodzajami lku.
Impuls do tych bada stanowio wprowadzone przez A.H. Bussa (1962);
w odniesieniu do pacjentw psychiatrycznych rozrnienie dwch po
staci lku - lku psychicznego i lku somatycznego. Z licznych bada
prowadzonych przez D. Schalling i jej wsppracownikw (por. Schab
ling, Comholm, Asberg i Espmark 1973) wynika, e obok dwch wyr
nionych przez A.H. Bussa postaci lku istnieje jeszcze trzeci, a miano
wicie napicie miniowe.
Na podstawie tych trzech zasadniczych objaww lku wspomniani
autorzy skonstruowali Wieloskadnikowy kwestionariusz lku (zwany po
angielsku: Multicomponental Anxiety lnventory, skrt: MCA),, zawiera
jcy po dziesi itemw w trzech skalach, tzn. skali lku psychicznego,
somatycznego i napicia miniowego. Na kade z tych stwierdze ba
dany odpowiada wedug czteropunktowej skali, od 0 do 3, czyli od ni
gdy do zawsze. Technika ta przechodzia szereg ulepsze i modyfika-
. cji. Ostatnia znana mi wersja pochodzi z 1978 r.; jest to wersja czwarta,
jej tumaczenie zamieszczam w Aneksie.
Z licznych badan porwnawczych prowadzonych kwestionariuszem
MCA wynika, e poszczeglne jego skale w rny sposb s powizane
z cechami, przy pomocy ktrych definiowana jest psychopatia. I tak
stwierdza si, e skala lku psychicznego wykazuje negatywne zwizki
z ekstrawersj, a szczeglnie z tymi jej komponentami, ktre wiadcz
o towarzyskoci i prospoecznoci.
Z kolei skale lku somatycznego i napicia miniowego pozytywnie
koreluj z impulsywnoci i innymi skalami mierzcymi cechy psycho
patyczne. Obie te skale uzyskuj rwnie pozytywne korelacje ze skal
p (psychotyzmu), ktra - zdaniem HJ. Eysencka - mierzy cechy nale
ce gwnie do psychopatii. Obszerniejsze uwagi o tej skali oraz jej pre
zencja znajduj si w Aneksie. '
W rozlegych badaniach porwnawczych, opartych na metodzie ana
lizy czynnikowej, prowadzonych przez D. Schalling i jej wsppracow
nikw na populacji kilkuset kobiet i. mczyzn, dowiedziono, e cechy
mierzone przy zastosowaniu skali SA (lku somatycznego) i MT (napi
cia miniowego) znajduj si w obrbie tego samego czynnika, podczas
gdy cechy okrelane przez skal PA (lku psychicznego) mieszcz si
w obrbie.innego czynnika (por. D. Schalling 1978).
W zorientowanym psychofizjologicznie laboratorium tej autorki pro
wadzono liczne badania nad umiejscowieniem wyrnionych w kwestio
nariuszu MCA rodzajw lku w pobudzeniu siateczkowo-korowym i au~
tonomicno-limbicznym. Z bada tych wynika, e wszystkie z podanych
form lku wi si z wikszym pobudzeniem autonomicznego ukadu
oraz ze zwikszon aktywnoci sercowo-naczyniow. Rnice pomi
dzy tymi formami lku zaznaczaj si natomiast w drugim z badanych
typw pobudzenia, a mianowicie pobudzenia korowego - PA (lk psy
chiczny) poczony jest z podwyszonym pobudzeniem korowym, oba
:
za pozostae rodzaje lku wi si z obnieniem pobudzenia korowego.
Konkluzj licznych bada nad powinowactwem pomidzy rnymi
postaciami lku a psychopati, prowadzonych przez D. Schalling, jest
stwierdzenie, e nie istnieje prosta wspzaleno pomidzy psychopa^
ti a lkiem w ogle; wspzaleno taka zachodzi bowiem w specy
ficzny sposb pomidzy psychopati a rnymi postaciami lku. W wietle
dotychczasowych bada zdaje si jawi wyrana prawidowo - psycho-
31
patia czy si najczciej z wyszym lkiem somatycznym i napiciem
miniowym, lecz przy rwnoczesnym obnieniu lku psychicznego.
W efekcie powyszych rnic u psychopatw wystpuje specyficzna
sprzeczno wykazuj oni mniej zatroskania i niepokojw wobec przy
szych wydarze, przy rwnoczesnym wyszym napiciu wewntrznym,
nieokrelonych zmartwieniach i objawach serc owo-naczyniowych.
Wydaje si, e na kanwie zaproponowanych przez' D. Schalling roz
rnie w zakresie typw lku oraz ich rnorakiego zwizku z psycho
pati wytumaczy mona niezwykle szeroki wachlarz symptomatologii
psychopatii, tzn. od czysto emocjonalnych reakcji wciekoci, znamionu
jcych psychopatw impulsywnych, do penych opanowania wewntrzne
go i na wskro racjonalnych zabiegw manipulatorw. Mona przypusz
cza, e spektrum tych odcieni zaley od rnego nasilenia poszczeglnych
postaci lku. Oglny deficyt lku najprawdopodobniej daje w efekcie
manipulatorski typ psychopatii, podczas gdy nasilenie lku somatyczne
go i miniowego (uywajc nomenklatury tej autorki) powoduje impul
sy wno-kry min alny typ psychopatii.
IU Psychopatia jako cier duszy
(czyli prba charakterystyki wiata
wewntrznego psychopatw)
Dotd bya mowa o cechach psychopatii, ktre mona niejako widzie
z zewntrz, tzn, z obserwacji zachowania si. Nie sposb jednak psycho
logicznych rozwaa dotyczcych objaww zachowania ograniczy je
dynie do omawianego rodzaju faktw, naley jeszcze powici uwag
kwestii najtrudniejszej do uchwycenia, a mianowicie stosunkowi do same
go, siebie, przejawianemu przez osobnika psychopatycznego, jego subiek
tywnym odczuciom i specyficznemu kolorytowi wiata wewntrznego.
Przedstawione poprzednio charakterystyki zarwno cech szczego
wych, jak i oglnych, znamionujcych zachowanie si psychopaty,
mog sugerowa generalny wniosek, e ycie psychiczne tego typu osob
nikw jest w powanym stopniu zuboone, e pozostaj oni niejako poza
sfer odbioru pewnych subtelniejszych odczu psychicznych, ktre maj
swe rdo w nie istniejcej u psychopatw umiejtnoci.wnikania w psy
chik innego czowieka, w rozumieniu problemw i dylematw przey
wanych przez innych ludzi itp. W taki sposb ycie wewntrzne jedno
stek psychopatycznych jawi si nam moe jako nieskomplikowane,
proste, pozbawione wewntrznych konfliktw, niepewnoci, wrcz nawet
na swj sposb harmonijne.
Wniosek taki jest jednak (mimo e niekiedy bywa przedstawiany na
wet przez powane autorytety) niesuszny. Nie ma bowiem na dobr spra
w adnej miary okrelajcej bogactwo ycia wewntrznego czowie
ka, kady czowiek jest dostatecznie bogaty (w sensie posiadanej
wraliwoci), aby stanowi odzwierciedlenie wiata caego - jak gosi
jedna z mdroci Talmudu. Wspomniany brak zrozumienia dla innych
czowiek psychopatyczny kompensuje zwielokrotnionym zrozumieniem
33
samego siebie. Oglna za gruboskrno, jaka cechuje takich ludzi,
w powanym stopniu wynagradzana bywa przez du ekspansywno
spoeczn.
Jest to wic ycie psychiczne zawierajce wiele odmiennoci, nie moe
jednak by definiowane ubogoci dozna czy te prymitywnoci -
jak stwierdzaj niektrzy autorzy.
Tym bardziej mylne byoby przypuszczenie, e psychopata to czo
wiek bezproblemowy, cakowicie zadowolony z siebie, ktremu obce
s wszelkie dramaty i rozdarcia wewntrzne. Wbrew bowiem takiemu :
przypuszczeniu, istota psychopatii w zakresie przey wewntrznych -
polega wanie na zwielokrotnieniu wszelkich problemw i konfliktw :
wewntrznych. Jak to bdzie szerzej omwione w nastpnym rozdziale,
jedn ze strukturalnych waciwoci psychopatii jest n ar c y z m, z cechy
tej za wypywa nie tylko fascynacja sob, lecz take niezwyka wrali-.
woc na wzgldy innych.
Najwikszy dramat osobowoci psychopatycznej - jeli tak mona:
powiedzie - polega na tym, e najbardziej tpy psychopata potrafi po
j, e ludzie, na ktrych mu zaley, nie darz go dugo autentycznym
uczuciem, natomiast najgenialniejszy nawet psychopata nie rozumie, co
jest powodem odchodzenia innych ludzi od niego lub te traktowania go
przez otoczenie w sposb jedynie instrumentalny.
Omawiany poprzednio deficyt lku (i zwizany z nim brak poczucia
winy lub jego powane zmniejszenie) nie eliminuje - jak mona by przy
puszcza - wewntrznych konfliktw u psychopaty, lokuje je tylko jak
gdyby w innej paszczynie. W tym zakresie, czy w tym pamie, w ja
kim psychopata przeywa wasne konflikty f dramaty wewntrzne, jest
najprawdopodobniej - zgodnie z przytaczanymi uprzednio teoriami - mniej
elementw wynikajcych z caej gamy odczu empatycznych (od bardzo
ywych do odbieranych z dystansem), w to miejsce jawi si niezwyke
wyczulenie (wskutek tego zawsze odczuwane w najwyszym stopniu wra
liwoci) na wszelkie dowody niedoceniania i uchybiania okazywane przez
otoczenie spoeczne. Odczucia te s nadmiernie wyostrzane przez patolo
gicznie wybujae oczekiwania uwielbienia. Owe wielkie rozczarowania
psychopata kompensuje w nienawici do innych udzi i w rozczulaniu si
nad wasn mizerot - w ten sposb zamyka si bdne koo.
Tego typu spojrzenie na istot ycia wewntrznego psychopatw przed
stawia wielu wnikliwie mylcych psychiatrw. I tak na przykad klasyk
w
tej dziedzinie, K. Schneider (1928), w sposb obrazowy mwi, e istota
osobowoci psychopatycznej wyraa si w istnieniu cierni, kolca
{Dorn), ktrym osobnik taki rani nie tylko wszystkich dookoa siebie, lecz
take i siebie samego.
Wybitny za znawca psychopatii W.H. Reid (z Nebraska Psychiatrie
Institute) stworzy pikny esej na temat smutku psychopatycznego,
w ktrym to studium takim wanie uczuciem (tj. smutkiem) charaktery-
uje ycie wewntrzne psychopatw. Autor ten barwnie opisuje, e psy
chopata to czowiek stojcy w zimow noc na niegu i mrozie, widzcy
przez okno ciepy przytulny pokj, w ktrym siedzi zgromadzona przy
kominku rodzina, nigdy jednak nie mogcy zrealizowa potrzeby znale
zienia si w takim wanie pomieszczeniu. Std te psychopaty nie opusz
cza poczucie samotnoci, beznadziejnoci i depresyjnego przygnbienia,
jednym sowem smutku (W.H. Reid 1978).
W nieco podobnym ujciu przedstawiaj ycie wewntrzne psycho
paty W. i J. McCordowie (1964), nazywajc go samotnym wilkiem.
Beznadziejnie intensywne wysiki w lgniciu do ludzi, poczone
z kracow nieumiejtnoci zjednywania ich sobie na dusz met, wy
peniaj ycie wewntrzne psychopatw wielkim dramatem, przeywa
nym jednak w cakowicie specyficzny sposb, niejako w uproszczonym
schemacie. Peen narcyzmu psychopata rozumie tylko sw wasn krzyw^
d, nie rozumie za przyczyn, ktre j spowodoway, a ktre tkwi w jego
wasnym wadliwym stosunku do ludzi.
Przekonany o wasnej doskonaoci, psychopata nie potrafi w zwiz
ku z tym we waciwy sposb ocenie skutkw swego zachowania i tym
samym czsto zaskakuje otoczenie uporczywym demonstrowaniem takich
form postpowania, ktre jemu samemu szkodz w sposb ewidentny.
Jest to nieraz tym dziwniejsze, e jako czowiek o najczciej nieobnio-
nym poziomie inteligencji, dugo postpuje konsekwentnie i poprawnie
w celu zapewnienia sobie sukcesu, w niektrych jednak momentach jak
gdyby zacina si i z uporem maniaka zaczyna dziaa na swoj wasn
szkod, nie odbierajc adnych sygnaw mwicych mu, e takie po
stpowanie jest dla niego zgubne. Owo jednak zablokowanie sygnaw
dotyczcych oceny wasnego zachowania nie tylko nie zmniejsza, lecz
nawet zwiksza poczucie krzywdy u tego typu jednostek i pync std
totaln wrogo do innych.
r
l
CZ II
Pogldy na temat uwarunkowania
psychopatii
Wszyscy rodzimy si psychopatami - stwierdza Harry Lipton, jako
e rodzimy si bez jakichkolwiek zahamowa naszych impulsw. B
dc maymi dziemi, zupenie swobodnie wyraamy uczucia zoci, nie
posiadamy'wewntrznej kontroli naszych potrzeb, a take nie. odczuwa
my adnego poczucia winy. Z tego wic wzgldu suszne jest - zdaniem
cytowanego autora - postawione na wstpie stwierdzenie (cyt. za
W. r J. McCord 1964).
Pomimo jednak rwnego startu tylko niektrzy (bardzo zreszt nie
liczni) ludzie pozostaj w stanie pierwotnym, czyli s psychopatami.
Pogldy mwice o przyczynach tego zjawiska zwyko si najoglniej
L
dzieli na dwie do niedawna przeciwstawne grupy. Jedne z nich, chrono
logicznie starsze (por. Bilikiewicz 1974), mwi o konstytucjonalnym
uwarunkowaniu tej formy anomalii psychicznej, natomiast autorzy dru
giej grupy pogldw (szczeglnie silnie eksponowanej w pracach psy
choanalitykw) przyczyn antysocjalnoci upatruj w czynnikach spoecz
nych, a mwic dokadniej, w rodowisku rodzinnym.
W czasach obecnych nie istnieje ju zasadniczy, toczony dawniej nie
kiedy z wielk zaciekoci, spr okrelany po angielsku natur or nur-
tur (tj. natura czy wychowanie) w odniesieniu do rozpatrywania uwa
runkowa rnych - zarwno prawidowych, jak i patologicznych - cech
psychicznych. Jest to moe nieco paradoksalne, e w miar bardzo szyb
kiego postpu w zakresie poznawania mechanizmw biologicznych, wa
runkujcych wystpowanie i przebieg rnych zjawisk psychicznych,
coraz mniej procesw psychicznych mona wytumaczy do koca przy
czynami natury biologicznej. Szybko rozwijajca si wiedza z zakresu
biologicznych podstaw zachowania si czowieka (wyraajca si m.in.
powstaniem na kilku uniwersytetach osobnych kierunkw studiw, tzw,
psychobiologii) coraz bardziej ewidentnie ukazuje fakt, e pomimo zna
jomoci determinant biologicznych wielu postaci zachowania si czo
wieka, wikszo form tego zachowania nie da si wytumaczy jedynie
okrelonymi przyczynami natury biologicznej.
Wzajemne powinowactwa pomidzy czynnikami biologicznymi i spo
ecznymi klarownie przedstawi J. Strelau w jednej ze swych prac po
wiconych temperamentowi (1978), w zwizku z rozpatrywaniem wpy
wu dziedzicznoci i rodowiska spoecznego na ksztatowanie si
temperamentu.
Autor ten stwierdza, e oba wspomniane czynniki, tj. dziedziczno
i rodowisko, przyjmuj w formule matematycznej posta iloczynu, z kt
rego wynika odpowiedni rodzaj zachowania si. Zapis tej formuy jest
nastpujcy: Z = D x S, gdzie: Z - zachowanie, D - dziedziczno
i S - rodowisko.
Nadajc relacji midzy obu tymi czynnikami charakter iloczynu -
pisze J. Strelau - chcemy przez to podkreli, e nie ma takiej formy
zachowania, ktra byaby uwarunkowana jedynie dziedzicznie lub tylko
przez rodowisko, jak bowiem wiemy, przy wartoci zerowej mnonika
bd mnonej iloczyn bdzie rwny zeru, a zatem w ogle nie wystpi
zachowanie.
Najlepsze ziarno (D) - pisze dalej cytowany autor - woone do nie
odpowiedniej gleby albo pozbawione cakowicie wody (S) w ogle nie
da plonu (Z), a najlepszy pedagog (S) nie nauczy dziecka czyta i pisa
(Z), jeeli odziedziczy ono gbokie upoledzenie umysowe (D) (J. Stre
lau 1978, s. 82).
Ostatnio bardzo szeroko zakrojony model uwarunkowa osobowoci
antysocjalnej przedstawi M. Radochoski (2000). Autor ten wpywy
zewntrzne, czyli najoglniej mwic spoeczne, ujmuje w trzech pasz
czyznach 1) najszersze to makrosystemy (nale do nich takie zjawi
ska, jak ustrj polityczny, polityka owiatowa, system zatrudnienia, mas
media itp.), 2) mezosystemy (np. szkoa zakad pracy, ssiedzi, czonko
wie tej samej grupy wyznaniowej itp.) oraz 3) mikrosystemy (tj. rodzina,
grupa rwienicza, krg przyjaci itp.
Aby jednak nie komplikowa wspomnianego ju, nieco wprawdzie
uproszczonego, jednak dziki temu bardzo klarownego, systemu omawia
40
nia uwarunkowa okrelonych postaci zachowa, w kolejnych dwch
rozdziaach postaram si omwi najpierw czynniki spoeczne, a nastp
nie biologiczne, starajc si, wszdzie gdzie to bdzie moliwe, wskaza
na wzajemne przenikanie obu tych czynnikw.
I. Psychospoeczne przyczyny antysocjalnoci
(psychopatii)
1. Oglny przegld problematyki
Badania nad spoecznymi determinantami zachowania psychopatycz- /:
nego (czy szerzej patrzc: spoecznego wykolejania si) maj ju w psy- )
chologii blisko stuletni histori i w zwizku z tym nie sposb omwi:
ich wyczerpujco, mona co najwyej zwrci uwag na niektre tylko
wyniki bada oraz prby ich uoglnienia w postaci teorii wyjaniajcych
genez antysocjalnoci.
Przede wszystkim za naley podkreli, e spord wielu rnorod
nych bada nad spoecznymi przyczynami zachowania psychopatyczne- : :
go ze zrozumiaych wzgldw najwicej koncentruje si na znaczeniu
rodziny w formowaniu tych na wskro negatywnych waciwoci psy
chicznych.
Mona wymieni na przykad kilka znanych publikacji, ktre zawar
tymi w nich teoriami uksztatoway w powanym stopniu to, co mona
nazwa wiadomoci psychologiczn wspczesnego czowieka. Do ta
kich prac nale m.in. ksiki W. Healyego (1915, 1925), ukazujce
wpyw rozbicia rodziny i rnego rodzaju zaburze ycia rodzinnego na
wzrost przestpczoci i antyspoecznego zachowania si dzieci, bd te
wydana po raz pierwszy na pocztku naszego stulecia ksika sir Cyril
Burta (1916) o wpywie rnego rodzaju dramatw rodzinnych na psy-
chopatyzacj zachowania si wzrastajcych w niej dzieci.
Do tego typu prac naley niewtpliwie ksika J. Bowlbyego (1957):
o wpywie deprywacji uczu macierzyskich na wzrost u dziecka beu-;
czuciowoci, przestpczoci i innych cech zachowania si mieszczcych
si w ramach symptomatologii okrelanej mianem psychopatii czy oso
bowoci antysocjalnej. Tu rwnie mona zaliczy tumaczon na nasz
42
jzyk prac A. Bandury i R.H. Waltersa (1968) upatrujc przyczyn psy-
chopatii w braku rozbudzenia przez rodzicw w najwczeniejszym okre
sie ycia dziecka potrzeby zalenoci, ktra - wedug stworzonej przez
cytowanych autorw teorii odgrywa podstawow rol w socjalizacji
: dziecka.
Jak ju wspominaem, na rodzinne uwarunkowania cech psychopa
tycznych silny nacisk kad zarwno przedstawiciele rnych szk psy
choanalitycznych, jak i wszyscy ci liczni autorzy, ktrzy posuguj si
wprowadzonym przez ten kierunek aparatem pojciowym oraz niektry
mi uoglnieniami teoretycznymi.
Pogldy ogaszane przez psychoanalitykw i autorw zblionych do
' wspomnianego kierunku mona z grubsza podzieli na dwa nurty, w za
lenoci od pooenia akcentu na jednym z dwch elementw uwaanych
za jdro psychopatii: pierwszym z nich jest narcyzm, drugim za niedo
rozwj superego, jako najwyszej warstwy osobowoci czowieka.
Te dwa nurty pogldw stanowi bd wstpne punkty odniesienia
w celu ukazania genezy cech psychopatycznych. Przyjcie ich za pod
staw rozwaa ukae - mam nadziej - niektre wane elementy for
mowania si podstawowych zrbw osobowoci psychopatycznej od stro
ny jednostki. Obraz rodowiskowego ksztatowania tej, :tak bardzo
specyficznej w kontekcie spoecznym, dewiacji byby jednak bardzo
uproszczony, gdyby pominito spojrzenie z odwrotnej strony, tj. od stro
ny waciwoci oddziaujcego na jednostk spoeczestwa. Dlatego te
trzecia, i niejako podsumowujca, cz tego rozdziau bdzie dotyczya
wpywu rnych form organizacji spoecznej, systemw wartoci i innych
istotnych wyznacznikw ksztatu oddziaywa spoecznych na jednost
k. Oddziaywania te mog mie bezporedni zwizek z powstawaniem
cech psychopatycznych.
2. Narcyzm jako korze psychopatii
Wedug teorii Z. Freuda (ogoszonej po raz pierwszy w 1914 r.
1
) ka
da istota ludzka przychodzi na wiat w stanie cakowitego narcyzmu,
1
Prac t znam z wydania zbiorowego The standard edition of complete psycholog i-
ca! works of Sigmuni Freud. Voi. 14, przygotowanego przez The Hogarth Press.
w toku za zbierania coraz wikszej liczby dowiadcze yciowych jed
nostka przechodzi stopniowo z libidinalnej kateksji do wasnego ego
w kateksj do obiektu pozostajcego na zewntrz. Jeli jednak w obiekt'
zewntrzny (tzn. osoba matkujca) nie odpowie pozytywnie na ow ka
teksj i nie zatrzyma jej przez pewien czas na swej osobie, wtedy sia
libido, niczym odbita od twardej zapory pika, powrci do ego. Wtedy
wystpi grony dla rozwoju struktury psychicznej czowieka narcyzm
wtrny, stanowicy jdro osobowoci psychopatycznej.
Odkrycia Z. Freuda dotyczce przezwyciania pierwotnego narcy
zmu w procesie rozwoju i moliwoci zaistnienia narcyzmu wtrne
go wykorzystaa i rozwina jego crka, a zarazem kontynuatorka stwo
rzonej przeze postaci psychoanalizy, Anna Freud (1949).
Zgodnie z teori swego wielkiego ojca o fundamentalnej roli pierw
szych lat ycia w formowaniu si cech charakterologicznych czowieka,
wanie ten pocztkowy okres ziemskiej egzystencji A. Freud uwaa za
najistotniejszy w procesie uksztatowania si cech psychopatycznych.
Dokadniej nawet biorc - za najwaniejszy pod tym wzgldem uwaa
autorka pierwszy rok ycia dziecka. Jeli w owym czasie nie bdzie ono
posiadao odpowiedniej opieki macierzyskiej lub jeli opieka nad nim
bdzie niestaranna, osoba za sprawujca j przejawia bdzie wobec
dziecka postawy ambiwalentne, zabraknie wtedy - zdaniem A. Freud -
najwaniejszego w rozwoju czowieka bodca do przechodzenia z ^libi
do narcystycznego w libido obiektu, czyli posugujc si innymi okre
leniami, do stopniowego przechodzenia od cakowitej koncentracji na
sobie do zwizku z inn osob za cen rezygnacji z wielu wasnych przy
jemnoci.
Owe pierwsze zwizki dziecka z matk (lub inn osob matkujc)
ze wzgldu na ich niebywale wane znaczenie dla utrzymania dziecka
w stanie psychofizycznego zadowolenia stanowi jak gdyby najsilniejszy
impuls rozpoczynajcy ruch caej skomplikowanej machiny uspoecznie
nia. Jeli owego - najwaniejszego zdaniem A. Freud - impulsu zabrak
nie, proces uspoecznienia dziecka poniesie niepowetowan strat, stanie
si pytki i niekompletny. Dziecko takie nigdy nie nauczy si waciwe
go panowania nad swymi impulsami (szczeglnie agresywnymi i seksu
alnymi), a nade wszystko bdzie przejawiao tzw. charakter bezuczucio-
wy, o ktrym wnikliwie i wszechstronnie pisa! pniej wspomniany ju
J. Bowby (1957).
44
pomysy teoretyczne Z. Freuda i jego crki o zgubnym wpywie dla
rozwoju spoecznego dziecka braku wczesnych, ywych kontaktw z mat-
k
^ opiekunk potwierdzio wielu autorw (por. Lippman 1951; Spitz
1950). Autorzy ci upatrywali w deprywacji opieki macierzyskiej (rozu
mianej szeroko, tzn. niekoniecznie sprawowanej przez sam rodzicielk)
przyczyn-nawarstwienia,si cech psychopatycznych jako konsekwencji
pozostania danej jednostki w stadium wczesnego - jak mwi H.S. Lipp
man - naturalnego narcyzmu.
Z obserwacji klinicznych ogoszonych przez M.D. Mahlera, F. Pinela
i A. Bergmana (1975) wynika, e cechy narcystyczne utrwalaj si w za
chowaniu dziecka nie tylko wtedy, kiedy jest ono pozbawione opieki
macierzyskiej, lecz take wtedy, kiedy-sprawujca nad nim opiek mat
ka sama przejawia cechy nasilonego narcyzmu, co wyraa si w tym, e
otacza ona owo dziecko przesadn opiek, a w dalszej konsekwencji utrud
nia proces jego usamodzielnienia si. Matka taka stara si zatrzyma
dziecko dla siebie w caoci, przelewajc - zdaniem cytowanych auto
rw - wasny nieprzezwyciony narcyzm w psychik wychowywanego
przez siebie dziecka.
Z biegiem lat na temat narcyzmu jako korzenia czy mwic okre
leniem A. Kpiskiego - cechy osiowej psychopatii powstao kilka
teorii majcych szerszy zasig, niektrym z nich warto, jak mi si wyda
je, powici nieco uwagi.
Najszerzej chyba kwesti narcyzmu potraktowa cytowany ju poprzed
nio autor interesujcej ksiki pt.: The manipulator, B. Bursten (1973).
Przy omawianiu tej koncepcji wspominaem ju, e za istot i jdro ener-
getyzujce osobowoci manipulatora (co dla B. Burstena stanowi syno
nim osobowoci psychopatycznej) uwaa on narcyzm. W wyniku bowiem
braku sublikacji tej cechy osobnik psychopatyczny skonny jest cay wiat,
cznie ze wszystkimi ludmi, uwaa za stworzony po to, aby suy
przede wszystkim zaspokojeniu jego wasnych pragnie.
W zwizku z tym ceni innego czowieka jedynie wtedy, kiedy ten
przedstawia dla warto jako narzdzie narcystycznego podtrzymania
(;narcistic repair). Przy czym skala wykorzystywania innych ludzi w tym
zakresie jest bardzo szeroka. Poczwszy od osb posiadajcych najwik
sze autorytety a po takie, ktrych znaczenie polega jedynie na tym, aby
potwierdziy jego wspaniao. Pierwsza grupa wymienionych powyej
osb, nie bdcych najczciej w zasigu bezporedniego dziaania ma-
nipulatora (czyli psychopaty), wykorzystywana jest przeze jako wzo- i
rzec do identyfikowania si, natomiast druga-poddawana jest staej in~ 3
gracjacji, tzn. procesowi takiej pychologicznej obrbki, ktra wyzw- li
a w tych osobach zachowania stanowice zaspokojenie jego pragnie ub; ; i
te zapewnia mu rozszerzenie posiadanego ja. .3 I
Narcyzm jako podstawa cech antysocjalnych (psychopatycznych) sta-, j
nowi zasadnicz przesank wprowadzonej przez O.F. Kemberga (1975)'; '-{
klasyfikacji stadiw rozwoju instynktw, ktrym to pomysem O.F. Kem- 3
berg stara si zastpi wprowadzone przez Z. Freuda stadia rozwoju libi- 7
do
2
. Ot O.F. Kemberg wyrni trzy stadia rozwoju instynktw. j
Najwyszym, a zarazem najwaniejszym, podobnie jak i w przypad
ku freudowskiej klasyfikacji rozwoju libido, jest stadium genitalne, dru
gim, porednim jest przedgenitalny etap i wreszcie trzecim, najniszymi 3
stadium jest stan patologicznej kondensacji genitalnych i przedgenital-
nych skonnoci instynktownych. Ten wanie najniszy etap rozwoju; 7
instynktw zdominowany jest przez jak to okrela O.F. Kernberg - 7
przedgenitain agresj, tj. agresj w powanym stopniu irracjonaln,
gwn za spryn blokujc rozwj instynktw danej jednostki i po
zostawienia go na tym najniszym stadium rozwoju jest narcystyczna: );
fiksacja.
Przy okazji rozwaa nad narcyzmem u psychopatw czsto poruszana
bywa kwestia podobiestwa bezuczuciowych psychopatw z niekt
rymi ludmi o niebywaej wrcz umiejtnoci: wnikania w psychik in
nego czowieka, co w poczeniu z ywoci wyobrani tych ludzi czyni! 33
ich artystami. Na powinowactwo psychopatw i artystw zwraca uwag 3
wiele dawnych podrcznikw psychiatrii. Przy czym chodzi tu nie tylko
o takich psychopatw, ktrzy wg J. Kozarskiej-Dworskiej (1977) znaj-! 3
duj si wrd wybitnych artystw, mylicieli, wodzw, reformatorw! 33
wykazujcych cechy uczuciowego chodu, egocentryzmu [...], reali- !
ujcych bezwzgldnie denia wyznaczone jakoci i rozmiarem swych A
uzdolnie (s. 61), lecz take o tych artystw, ktrzy cechami swej twr- 3
czoci dowiedli niezwykej uczuciowej subtelnoci jawicej si w rozu
mieniu, emocjonalnym przetworzeniu i wyraeniu najbardziej niekiedy 3
zoonych ludzkich przey. ; 3
2
Z. Freud wyrni, jak wiadomo, trzy takie etapy rozwoju libido: tj. stadium oral
ne, analne i genitalne.
W. Lange-Eichbaum (1942) dzieli psychopatw na trzy grupy: 1) agre
sywnych, 2) nieadekwatnych (tj. ekscentrycznych odmiecw) i 3) twr
czych. Autor ten wskazuje, e jeli niepokj psychopatw poczony bywa
z wyobrani, pobudza on ich do staego poszerzania rnych przedsi
wzi i wzbogacania dowiadcze, w wyniku czego posiadane przez tego
:
rodzaju jednostki talenty majpene moliwoci rozwoju (1942, s. 279).
Takim wanie pomostem czcym twrcw i to zarwno tych psy
chopatycznych, jak i najbardziej nawet wraliwych z osobnikami anty-
7 socjalnymi jest wanie wsplny wszystkim tego typu ludziom niezwy
kle nasilony narcyzm.
.. Pod tym wzgldem wart jest rwnie uwagi take czsto przytaczany
fakt, e pono wielu rnego rodzaju znamienitych twrcw wykazywa
o cechy otwartego ub ukrytego homoseksualizmu, ktry t-jak wiadomo
z teorii i praktyki klinicznej psychoanalitykw - bezporednio wypywa
z cech narcystycznych. Sam za homoseksualizm, jako zboczenie pcio-
we, uwaany by za objaw psychopatii.
. Zdaniem Z. .Freuda (1942) wanie silnie zaznaczone cechy narcystycz
ne stanowi si sprawcz wyboru na partnera seksualnego osoby tej sa
mej pci. Dziki bowiem identycznoci pci atwiej moe nastpi proces
utosamienia z partnerem. Ponadto dowodem tego, e homoseksualista
;
w osobie swego kochanka kocha siebie samego, jest przytaczana czsto
przez klinicystw obserwacja, e homoseksualici preferuj zdecydowa
nie jako partnerw seksualnych osobnikw do zudzenia podobnych do
. siebie (por. dla przykadu: Z. Sokolik i M. Szostak 1976).
Pomimo wic, e nikt nie stawia znaku rwnoci pomidzy skonno
ciami homoseksualnymi i cechami twrczymi, to jednak podawanie cz
stych przypadkw tego typu inwersji wrd artystw z powodzeniem
wiadczy moe o wystpowaniu zarwno u homoseksualistw, jak
i u rnego rodzaju twrcw bardzo znamiennej cechy wystpujcej take
A m psychopatw, ktr jest wanie nasilony narcyzm.
Przy okazji uwag nad powinowactwami zachodzcymi pomidzy twr
cami i psychopatami nie sposb pomin tego, e diagnozujca cechy
psychopatyczne skala P w Kwestionariuszu HJ. Eysencka (omwionym
-w zaczonym Aneksie) jest rwnoczenie dobrym detektorem cech
twrczych nie tylko wrd psychotykw, lecz rwnie u ludzi normal
nych. I tak na przykad E.Z. Woody i G.S. Caridge (1977) stwierdzili
wysok korelacj pomidzy skal P a testami mierzcymi stopie rozwi-
nicia tzw. mylenia dywergencyjnego, uwaanego za podstaw twrczych
skonnoci; korelacja ta wynosia +0,65.
Istniej dwa ciekawe badania przeprowadzone pod koniec lat siedem
dziesitych na zachodnioniemieckich artystach przez K.O. Gotz i K. Gotz.
Pierwsze z tych bada stwierdza znaczco wysz redni w skali P u arty
stw ni u nie-artystw. Natomiast drugie sprawozdanie z bada stwierdza,
e wskanik P (tzn. wysokie wyniki w skali P) nie jest bezporednio
zwizany z poziomem twrczoci, lecz z sukcesami na rynku artystycz
nym. lak si bowiem okazao, uznani artyci, czyli tacy, o ktrych si
mwi, e przyczynili si do rozwoju sztuki wspczesnej, uzyskuj
daleko wysze wskaniki P ni ich bardziej niejednokrotnie utalentowa
ni, lecz niedoceniani koledzy (wg: G. Claridge 1982). Tym sposobem na
wysokie wyniki w skali P patrze mona nie tylko jako na wiksz
skonno do mylenia dywergencyjnego, lecz take jako na osobowo
ciowy dynamizm, si pchajc do pokazania si, potocznie zwan si
przebicia.
Wspomniany ju G. Claridge (1982) uwaa ow si przebicia za
wynik typowej dla osobnikw o wysokich cechach psychotyzmu (rw
najcych si - jak pamitamy - zgodnie z zaoeniami H.J. Eysencka,
psychopatii) skonnoci do dziaania w pojedynk, bez ogldania si na
innych. Na uzasadnienie tego, e taka postawa sprzyja dynamizmowi
picia si w gr, Claridge przytacza nastpujcy wierszyk Kiplinga;
From the depth of Gehennah to the steeps ofthe throne,
He travels fastest who trcwels alone.
Co w wolnym przekadzie oznacza: Z samego dna, do szczytw tro
nu, ten dojdzie szybciej, kto pjdzie samotny.
Bezuczuciowi i okrutni psychopaci wykazuj czasami take podo
biestwo z osobami o silnie zaznaczonych cechach narcystycznych jesz
cze w innej, niezwykle wanej w yciu spoecznym paszczynie (pod
stawowej jeli chodzi o moliwoci manipulowania innymi), a mianowicie
w niebywaej wrcz umiejtnoci czynienia z siebie osoby popularnej,
tworzenia wasnej legendy i tym samym ucieleniania tkwicej najywiej
w narcystycznej osobowoci tsknoty, za podziwem i uwielbieniem in
nych ludzi. Stanowi to bowiem zwielokrotnienie admiracji wasnej oso
by. Pozornie bowiem wbrew logice ludzie zakochani w sobie nie tylko
nie odstrczaj innych, lecz potrafi ich w przedziwny sposb intrygo
wa sw osob, potrafi wzbudza wok siebie specyficznego rodzaju
48
charyzm, jawi si innym jako ludzie specjalnie powoani do spenienia
rnego rodzaju wanych misji, niekiedy wrcz wystpuj jako jednost-
]d nawiedzone.
Tego typu specyficzn prawidowo stwierdzi mona w rozkadzie
popularnoci osobnikw przebywajcych w zakadach resocjalizacyjnych.
Z kilku na przykad bada nad tzw. drugim yciem w tego typu zaka
dach wynika, e osobnicy powanie wykolejeni (wykazujcy w wielu
przypadkach nasilone cechy psychopatyczne) nale z reguy do elity,
czyli do tzw. git-ludzi, stanowicych nie tylko grup przywdcz, lecz
take otoczon specyficznym mirem wrd pozostaych skazanych (a tak
e - j a k wykaza to R.W. Drwal 1981 - i personelu wychowawczego).
Natomiast w jednym ze swych bada nad waciwociami ycia sek
sualnego wykolejonych dziewczt stwierdziem, e osobnicy powaniej
wykolejeni, popeniajcy przy tym przestpstwa o duym adunku okru
ciestwa, ponadto starsi, s bardziej preferowani przez te dziewczta jako
partnerzy seksualni w porwnaniu z chopcami modszymi i mniej wy
kolejonymi (por. K. Pospiszyl 1980). wiadczy to wic rwnie bardzo
wyranie o duej popularnoci tego rodzaju osobnikw w wiecie prze
stpczym.
Bardzo znamienne w zakresie omawianej obecnie problematyki wy
niki bada uzyska! J.M. Stanik (1980), ktry zastosowa Interpersonaln
list przymiotnikow T. Learyego w badaniach nad cechami osobowo
ci i wypywajcymi z nich stylami kontaktw interpersonalnych ludzi
i frajerw. Ot w badaniach tych okazao si, e najbardziej znamienn
waciwoci spoecznego zachowania ludzi b y - uywajc okrele
nia T. Learyego - styl wspzawodniczco-narcystyczny.
Erich Fromm w swej ostatniej ksice, napisanej krtko przed mier
ci (1980), zastanawiajc si nad dosy dziwnym, mimo wszystko, feno
menem, jakim jest popularno wrd ludzi jednostek narcystycznych,
nie umiejcych da innym faktycznej (prawdziwej) mioci, ze smutkiem
stwierdza, e prawdziwa mio staa si obecnie tak rzadkoci, i
zesza faktycznie z pola widzenia wikszoci ludzi. W osobniku za nar
cystycznym - mwi dalej E. Fromm - widzi natomiast wspczesny czo
wiek kogo, kto kocha prawdziwie przynajmniej j e d n osob - siebie
samego (s. 49).
Istniej co najmniej dwie przyczyny stosunkowo duej popularnoci
spoecznej osobnikw narcystycznych:
Pierwsza wypywa std, e narcystyczna jednostka ucielenia w swym
postpowaniu skonnoci, jakie tkwi w kadym czowieku, jako e ce
cha ta- naley pamita - kademu czowiekowi, w mniejszym lub wik
szym nasileniu, towarzyszy a do mierci. Przejawiana przez czowieka
narcystycznego pewno siebie, brak wtpliwoci dotyczcych wasnych
poczyna, niezachwiana wiara we wasn wyjtkowo stanowi ma od
zwierciedlenie tsknot za podobnym wizerunkiem tkwicym w podwia
domoci kadego czowieka. Poniewa jednak tsknoty te nie mog by
najczciej spenione stosunku do wasnej osoby (w wyniku nabytego
samokrytycyzmu oraz rnego rodzaju waha i wtpliwoci na punkcie
oceny siebie), znajduj odbicie w postpowaniu innej osoby.
Popularno osb narcystycznych nie bywa jednak waciwoci nie
zalen od innych cech psychicznych tych osb. Cakowicie na przykad
pozbawiony widocznych efektw swej dziaalnoci osobnik narcystycz
ny zamiast sympatii wzbudza raczej niech i politowanie. Dopiero wte
dy, kiedy moe si wykaza cenionymi przez otoczenie efektami swej
pracy lub te rnego rodzaju umiejtnociami majcymi due znacze
nie dla otoczenia, wzbudza bdzie sympati, a niekiedy wrcz podziw.
W ten sposb poruszona zostaa druga grupa przyczyn popularnoci
osb narcystycznych, tj. usilne i niejednokrotnie wszechstronne zabiegi
tych osb, aby zyska popularno. Dla dokonania tego osobnicy ci sta
raj si przede wszystkim robi wszystko, aby gboko ukry swj ego
centryzm, wkadaj wic wiele wysiku, aby ukaza si innym jako od
dani i bezinteresowni rzecznicy dobra innych, wicz si w skromnoci
i pokorze. Cytowany ju uprzednio E. Fromm (1980) dla ukazania tego
typu wysikw czowieka narcystycznego przytacza dowcip o lecym
na ou mierci czowieku, ktry bacznie przysuchuje si lamentom sto
jcych u wezgowia kompanw. Przyjaciele ci mwi, e odchodzi od
nich czowiek tak zasuony, dobiy, uczciwy, inteligentny itd. W momen-
cie\za gdy przyjaciele skoczyli wymienia pochlebne cechy umieraj
cego, ten ze zoci wykrzykn do nich: Zapomnielicie wymieni mojej
skromnoci!
Jak si wydaje, wspomniana powyej praca nad sob stanowi gwn
cech rnicujc osobnikw psychopatycznych od twrcw. Zakada
jc bowiem, e suszne s te teorie i obserwacje psychologiczne, ktre
mwi, e u jednych i u drugich istnieje podwyszony stopie narcyzmu,
naley rwnoczenie koniecznie uzupeni te pogldy podkreleniem za-
50
sadniczej rnicy, jaka tkwi pomidzy stosunkiem do wasnej kosmicz
nej wspaniaoci u bezdusznych psychopatw i artystw. Ot rni
ca zdaje si bez wtpienia tkwi - jeli tak mona powiedzie - w stop
ni u obrbki narcyzmu. Im stopie ten bdzie, wyszy, w tym wikszym
zakresie osobnik narcystyczny tkwice w sobie wspaniaoci (ktrych
istnienie nie budzi u niego najmniejszych zastrzee) stara si bdzie
ukaza innym w postaci wysublimowanej, jako swj najwspanialszy
wytwr, dajcy co innym.
W takiej postaci narcyzm staje si zarzewiem prometeizmu i jest ja
koci jak najbardziej konstruktywn. Sama za jego brzydka strona -
polegajca na tym, e wspaniae niekiedy osignicia su jako zaspo
kojenie wasnej prnoci - nie stanowi wikszej skazy na twrcy ni ta,
jak ma hodowca kwiatw dajcy za swe najpikniejsze okazy sowitej
zapaty. Im natomiast mniej w narcyzmie elementw prometeizmu, im
mniej pracy nad sob, aby wasn cudowno demonstrowa w posta
ci nie tylko strawnej dla otoczenia, lecz nawet przez wytwory owej
cudownoci ucielenia odczuwane przez innych pragnienia i tskno
ty, w tym wikszym stopniu zachowanie danego osobnika bdzie zawie
rao elementy brutalnoci, nie kontrolowanej agresji i podobnych skad
nikw zachowania si, ktre w sposb dosowny z innego czowieka
czyni bd przedmiot sucy do zaspokojenia konkretnych, czsto na
wet wynaturzonych potrzeb.
Rozwaany w poprzednim fragmencie problem rnicy pomidzy
: bardzo pono narcystycznymi artystami i psychopatami jawi si z wik
sz ostroci na kanwie drugiego nurtu poszukiwa rde zachowa an
ty socjalnych, czynionych przez psychoanalitykw, czyli - jak ju wspo-
. minem - studiw nad niedorozwojem superego. Mona bowiem
najoglniej powiedzie, e rnica pomidzy pro- i antyspoecznymi ud-
;
;
mi wypywa z odmiennego uksztatowania si najwyszej warstwy oso-,
bowoci, czyli superego.
Warto - jak sdz - w tym miejscu przypomnie, e w swej koncep
cji budowy i funkcjonowania ludzkiej osobowoci Z. Freud wyrni dwie'-
przeciwstawne struktury motywacyjne. Pierwsz jest instynktownie
1
zo-
3. Niedorozwj superego
rientowana sfera id nastawiona przede wszystkim na zaspokojenie ru
dymentarnych biologicznych potrzeb. Natomiast drug, kracowo prze
ciwstawn warstw osobowoci stanowi superego, czyli surowy cen
zor moralny, potocznie zwany sumieniem.
Superego jest uwarunkowane przez otoczenie.' Zostaje zaszczepio
ne w osobowoci jako efekt oddziaywa wychowawczych przez tzw.
identyfikacj, czyli wytworzenie wasnego, idealnego obrazu na podsta
wie rzutowania do wewntrz sylwetki moralnej ludzi przebywajcych
w otoczeniu dziecka, a zarazem cieszcych si u niego autorytetem.
Obie te warstwy osobowoci, bdce wyznacznikami przeciwstawnych
motyww, doprowadzaj do konfliktw w zakresie ukierunkowania mo
tywacji jednostki. Ten nieustanny konflikt pomidzy instynktownie zo
rientowanym id a spoecznie uwarunkowanymi deniami superego
agodzi trzecia, porednia warstwa osobowoci - ego. Im lepiej rozwi
nite jest ego, tym lepiej zintegrowana jest struktura osobowoci i tym
agodniejsze s konflikty pomidzy dwiema na wskro antagonistyczny
mi tendencjami wypywajcymi z id i superego. Ego jest wedug
teorii Z. Freuda mediatorem, ktry w sposb racjonalny godzi dwie prze
ciwstawne (w wikszoci wypadkw podwiadome) tendencje;
Przystosowanie spoeczne w wietle freudowskich zaoe na temat
budowy i funkcjonowania osobowoci nastpuje w wyniku odpowiedniego
uksztatowania przez otoczenie w pierwszych piciu-szeciu latach y
cia dwch warstw osobowoci, ktre maj wpyw na ukierunkowanie pod
stawowej energii napdowej psychiki czowieka, jaka tkwi w id, a wic
warstwy ego i superego.
Freudowsk koncepcj budowy i funkcjonowania ludzkiej osobowo
ci w odniesieniu do interpretacji przyczyn przestpczoci zastosowa
August Aichhom, w pracy pt: Wayward youth (1935) nalecej ju dzi
siaj do klasyki literatury powiconej problematyce przestpczoci. Au
tor ten przyczyn wykolejenia dopatruje si w niedorozwoju i przerocie
superego. Czstsze s oczywicie wytoczenia powstae na skutek braku
odpowiedniego uksztatowania ja idealnego u dzieci.
Moe to nastpi w dwch niebezpiecznych dla rozwoju moralnego
dziecka przypadkach, a mianowicie: po pierwsze, gdy dziecko nie ma si
z kim identyfikowa (tzn. albo nikt si tym dzieckiem nie interesuje, albo
te przez otoczenie traktowane bywa z wrogoci i niechci, co wyzwala
w dziecku rwnie podobne reakcje) oraz po drugie, kiedy osoby, z kt
52
r
ymi dziecko
;
si identyfikuje, stanowi nieodpowiednie wzorce dla
uksztatowania superego, gdy s to jednostki bez odpowiednich zasad
moralnych, nie umiejce panowa nad wasnymi impulsami itp. Litera
tura powicona wykolejaniu si dzieci i modziey wskazywaa bardzo
czsto, e ten typ przyczyn wykolejania si, a take tworzenia si posta
wy antyspoecznej jest najczstszy.
Istnieje take, zdaniem A. Aichhoma, wykolejenie powstae na sku
tek przerostu superego. Rozpatrujc t kwesti, autor wyszed od po
gldu zaprezentowanego przez Z. Freuda w jego studium nad kultur
jako rdem cierpie (1967)
3
, gdzie mwi on o karzcej funkcji su~
perego. Wedug Z. Freuda mona mwi o bezlitosnym narastaniu
wymaga superego w miar zaspokajania jego da. Superego
u czowieka najwierniej nawet przestrzegajcego norm moralnych - pod
krela Z. Freud - w zasadzie nigdy nie moe by w peni zaspokojone
w swych daniach dotyczcych doskonaego dostosowania si do ide
alnego wizerunku i dlatego pozostawia w psychice czowieka bardzo nie
przyjemny lad w postaci tzw. poczucia winy. Wystpowanie poczucia
winy jest wic nieodcznie zwizane z istnieniem superego. W przy
padku za gdy istnieje hypertrofia (przerost) superego, owo poczucie
winy przybiera zgubne dla czowieka rozmiary, stanowi bowiem motor
podwiadomego przymusu samoukarania, jawicy si m.in.. w tendencjach
samobjczych, skonnociach do nieszczliwych wypadkw itp.
Ot A. Aichhom (1935) uwaa, e zachowanie przestpcze moe by
rwnie skutkiem przerostu superego, drog do ukarania si. W tym
przypadku powaga popenionego wykroczenia moe by nie tyle wska
nikiem stopnia demoralizacji, ile rozmiaru poczucia winy. Pomimo e -
jak ju wspominaem - przerost superego rzadziej bywa przyczyn
powaniejszych wykrocze, zdarzaj si jednak nawet przypadki zbrod
ni popenianych pod wpywem nasilonego poczucia winy. Przykadem
tego typu mechanizmu postpowania mog by makabryczne morderstwa
popeniane kilkadziesit lat temu przez modocianego sprawc, Willia
ma Heirensa, mordercy dwch kobie[, a take szecioletniej dziewczyn
ki, ktrej ciao nastpnie powiartowa. Zbrodniarz ten-w mieszkaniu jed
nej ze swych ofiar napisa na cianie: Na mio bosk, zapcie mnie,
3
Praca ta w oryginale niemieckim nosi tytu: Das Unbehctgen irt der Kultur. Po raz
pierwszy zostaa ona wydana w 1930 r.
53
n.
zanim kogo znowu zabij; nie potrafi si powstrzyma (cyt, za J.B. We-
inerem 1977).
Kolejnym, wanym etapem poznania mechanizmw funkcjonowania i 7
superego bya praca Adelaide M. Johnson (1949) stanowica teoretyczne' (
uoglnienia opublikowanych przez S. Szurka (1942) spostrzee klinicz- i
nych. Autorka ta wprowadzia pewn modyfikacj do dotychczasowego i
rozumienia roli superego w procesie socjalizacji dziecka, a mianowi- 7
cie stworzya ona pojcie wybirczych brakw superego czy luk 7
<<superego (superego lacuncie). A wic obok uprzednio rozpatrywane
go wpywu superego w kategoriach niedorozwoju lub przerostu tej
warstwy osobowoci A.M. Johnson wprowadzia niejako ogniwo pored
nie, wystpujce wtedy, kiedy superego jest rozwinite, lecz posiada; j
pewne luki. o j
Podobnie jak i S. Szurek (1942), A.M. Johnson (1949) postawy ro- 7
dzicw wobec dziecka uwaa za gwne uwarunkowania defektw, czyli; 7
luk w superego dziecka, ktre stan si nastpnie trwaym ladem,! 7
rzec by mona psychopatycznym rysem, w osobowoci tego dziecka. 7
Zdaniem cytowanej obecnie autorki istniej co najmniej dwa gwne!
sposoby wpywania przez rodzicw na powstawanie luk w superego; 7
dziecka. * ;
Pierwsza droga ma zastosowanie wtedy, gdy rodzice sami posiadaj
superego z lukami. Przejawia si to midzy innymi wwczas, kiedy; y
skdind porzdni, tzn. praworzdni rodzice przejawiaj pewne formy za-; j
chowa o znamionach przestpczych, wcale si z nimi nie kryjc przed! 7
dziemi, a wrcz przeciwnie, nie uwaajc ich nawet za odstpstwa od; 7
norm prawnych i moralnych, tylko za zwyk zaradno yciow. Do 7
takich przestpstw zaliczy mona na przykad rnego rodzaju oszustwa; 7
podatkowe, nieuczciwe rozliczanie diet i innych form nacigania zaka- ! 7
du pracy w podrach subowych, niepacenie biletw, oszustwa celne ;
itp. Demonstrujc tego typu zaradno yciow, rodzice mog by po- ;
tern niejednokrotnie zaskoczeni faktem, e ich dzieci zaczynaj pope- j
nia rnego rodzaju przestpstwa, pomimo i nie miay w rodzinie zych 2
przykadw. ;
;
7
Drugi rodzaj wpywu rodzicw na powstawanie luk w superego
dziecka jest jeszcze bardziej krty od poprzedniego; polega on mianowi
cie na tym, e wiele zachowa dziecka sprzecznych z zasadami mora!- ;
nymi i prawnymi bywa w sposb podwiadomy prowokowany przez ro- 7
54
dzicw. W ten sposb rodzice - zdaniem A.M. Johnson (1949) z jednej
strony daj upust swym wasnym ukrytym tendencjom do zachowa
sprzecznych z wszczepionymi im reguami, z drugiej za strony, wymie
rzajc dziecku kar za popeniane przewinienie, zaatwiaj niejako sa-
moukaranie.
Tego typu podwiadoma prowokacja przez rodzicw niektrych form
wadliwego zachowania si dziecka przebiega moe dwoma, czsto za
zbiajcymi si sposobami: stwarzaniem zbyt sztywnych i surowych za
kazw na punkcie tych niedozwolonych form aktywnoci, ktre stano-
. wi przedmiot ich ukrytych skonnoci, oraz staym podejrzewaniem (na
podstawie niedorzecznych nawet poszlak), e dzieci popeniaj wanie
te wykroczenia. Zarwno w pierwszy, jak i w drugi sposb rodzice tacy
daj - zdaniem autorki - swym dzieciom sygna, e zakazywane przez
nich zachowanie jest szczeglnie wane i przez to warte sprbowania.
Pogldy na temat formowania si superego u dziecka ukazuj wic
najwaniejsz spryn formowania tej podstawowej, jeli chodzi o wy
eliminowanie cech zachowania antyspoecznego, warstwy osobowoci,
czyli tym samym gwne rdo cech psychopatycznych. Zgodnie z tym,
co wynika z przytaczanych powyej pogldw, fundamentalne znacze
nie pod tym wzgldem posiada z jednej strony identyfikacja z rodzica
mi, z drugiej - reprezentowanie przez tych rodzicw wzgldnie konse
kwentnych postaw moralnych.
Na zakoczenie powyszych pogldw mwicych o spoecznych
uwarunkowaniach antysocjalnoci warto wspomnie o nader sugestyw
nym pogldzie L.N. Robins (1966), ktra utrzymuje, e zachowania an~
tysocjalne s niejako dziedziczone spoecznie. Polega to na tym, e prze
kazywane s one z ojca na syna. Autorka stwierdzia na przykad, e
' blisko 70% psychopatw miao ojcw wykazujcych take cechy anty-
:

/socjalne. Aby rozwiny si u dziecka cechy psychopatyczne, zdaniem ;
autorki zaistnie musz dwie przesanki: po pierwsze, zorientowanie si
;

dziecka ku ojcu (a nie ku matce), po drugie za wystpowanie w zacho
waniu tego ojca cech osobowoci antysocjanej. L.N. Robins uwaa, e ;
w procesie nawarstwiania si cech psychopatycznych drugorzdn
1
rol
// odgrywa niezgodno poycia maeskiego rodzicw, a take wpyw :
rwienikw.
; Najlepszym dowodem - zdaniem L.N. Robins e cechy osobowoci :
antysocjanej spowodowane s wadliwymi wzorami zachowania rodzi-
cw, jest to, e psychopatia nigdy nie rozwija si de novo w wieku doj
rzaym, lecz zawsze wystpuje przed 12.15. rokiem ycia, a faktycznie
zauwaalna jest ju okoo szstego roku ycia. Poza tym wspomniana
autorka stwierdza, e na dobr spraw nigdy nie wystpuj powane an
tyspoeczne objawy u dorosych, ktrzy byli wychowywani jako dzieci
przez normalnych' rodzicw.
Nieco odmienne stanowisko na ten temat przedstawia Harvey M. Clec-
key, autor wspomnianej ju Maski zdrowia, podkrelajcy przede wszyst
kim wczesne skonnoci dziecka, ktre to skonnoci - jego zdaniem -
s daleko waniejsze ni cechy otoczenia spoecznego, Przy braku
w dziecistwie objaww antysocjalnego zachowania si, czynniki zazwy
czaj czone ze zym rodowiskiem (jak rozbicie rodziny, ubstwo,
dezorganizacja ycia, czy nawet socjopatyczni rodzice) nie musz pro
wadzi do trwaych antyspoecznych cech postpowania. Autor ten wik
szy nacisk kadzie zatem na tkwice w dziecku uwarunkowania psy
chopatii.
4. Kultura a psychopatia
Zasadniczo wszystko, co dotd pisaem o waciwociach, diagnosty
ce i genezie psychopatii, zawierao w sobie ukryt przesank, e psy
chopatia jest jakoci uniwersaln, istniejc w niezmiennej postaci na
caym wiecie.
Takie podejcie wypywa z co najmniej dwch przyczyn: po pierw
sze ze znanej powszechnie ahistorycznoci i etnocentrycznoci socjolo
gii, psychologii i psychiatrii amerykaskiej - skd gwnie czerpaem dane
- po drugie za z faktu powszechnoci wystpowania zaburze psycho
patycznych w postaci, zdawaoby si, identycznej we wszystkich niemal
spoeczestwach.
Ta druga przyczyna powoduje, e nawet w przedwojennej psychiatrii
niemieckiej (ktra miaa bogate wzorce w studiach kuturoznawczych,
prowadzonych przez socjologw i psychologw) niezwykle rzadko spo
tka mona uwagi o kulturowym zrnicowaniu w nasileniu si i cechach
psychopatii.
Zasadniczo bowiem kade zorganizowane spoeczestwo przez sam
fakt swego zorganizowania pitnuje impulsywnych przestpcw i r
56
nego gatunku bezuczuciowych, gotowych na wszystko dla zaspokojenia
s
wych zachcianek i poda osobnikw. Niemniej jednak zawsze istniej
pewne specyfiki w zakresie ustosunkowania si do tego typu postaw, cha
rakteryzujce poszczeglne spoeczestwa.
Owe specyfiki dotycz dwch zasadniczych aspektw: 1) oglnej to
lerancji ukierunkowanej na jednostki o cechach psychopatycznych (i w ten
sposb mona by mwi o bardziej lub mniej psychopatycznych spo
eczestwach), 2) specjalnych dla kadego spoeczestwa restrykcji od
noszcych si do poszczeglnych form zachowania (uznawanego za psy
chopatyczne) bd te selektywnej wyrozumiaoci w odniesieniu do
omawianych cech.
Kwesti pierwsz najlepiej bdzie zobrazowa na podstawie bada
i obserwacji przedstawionych przez tzw. antropologw kulturowych. Ma
teriay z tych bada pochodz - jak wiadomo - ze spoeczestw pozo
stajcych na innych etapach rozwoju. Dawniej spoeczestwa te okrela
no w pejoratywny sposb jako prymitywne, obecnie za jako
nieliteralne, pierwotne lub przedindustrialne.
Istnieje wprawdzie, podkrelane w kadym niemal podrczniku so
cjologii i psychologii spoecznej, niebezpieczestwo zbyt dosownego
przenoszenia prawidowoci stwierdzonych w yciu nielicznych spoe
czestw przedindustrialnych na spoeczestwa o dugiej i zoonej histo
rii, niemniej jednak studia z zakresu antropologii kulturowej bez wtpie
nia rzucaj nowe wiato na wiele zjawisk psychospoecznych, szczeglnie
za zjawisk tak powszechnych, a zarazem tak bardzo specyficznych, jak
omawiana w tej ksice psychopatia.
Najbardziej chyba wymowne opisy psychopatycznoci caego ple
mienia przedstawi C. Tumbull (1972). Autor ten odkry w grach znaj
dujcych si na granicy Ugandy i Kenii plemi Ik, w dawnych czasach
utrzymujce si z owiectwa i niczym nie rnice si od innych spoe
czestw. Natomiast od 1934 r. wadze wprowadziy, w ramach ochrony
rodowiska naturalnego, bezwzgldny zakaz polowania na tamtejszych
terenach, podcinajc tym samym rdo egzystencji plemienia. Od tego
te czasu systematycznie wzrasta zaczy psychopatyczne cechy zacho
wania caej spoecznoci.
Wyraao si to w cakowitym rozpadzie wizi midzyludzkich, w za
niku rodziny jako trwaej organizacji spoecznej, w zaniechaniu uprawia
nia praktyk religijnych na rzecz praktyk magicznych itp. Wzajemnie do
57
siebie wrogo nastawieni ludzie w swych lepiankach ogrodzonych palisa
dami yli niczym w fortecach. Nikt nie mg-liczy na pomoc ze strony
ssiadw, a nawet czonkw rodziny.
Poniewa w spoeczestwie tym panowa stay niedostatek rodkw
spoywczych, gwny wysiek kadego z jego czonkw skierowany by
na zdobycie odpowiedniej iloci pokarmu. Nawet rodzina nie posiadaa
wsplnych rodkw ywnociowych, poniewa kady jad osobno, a reszt
ki poywienia chowa przed innymi.
Zreszt w przypadku spoeczestwa Ik trudno mowie o rodzinie ze
wzgldu na ma trwao czcych si dla zaspokojenia popdw sek
sualnych par, w ktrych poszczeglni partnerzy liczyli z reguy na do
datkowe korzyci wynikajce z wy korzy stania drugiej strony. Prawdzi
wym utrapieniem dla takich zwizkw byy dzieci, tote ich liczba
systematycznie si zmniejszaa. Jak podaje C. Turnbull, w cigu jego prze
szo dwuletnich obserwacji plemienia Ik (liczcego ponad dwa tysice
osb) urodzio si tam tylko troje dzieci. Spord coraz mniejszej liczby
dzieci wiele umaro z godu i niedoywienia. Przeyli tylko najsilniejsi.
Najlepszym okresem ycia jest 15-19 lat, kiedy czowiek osiga w tym
klimacie apogeum siy fizycznej. Ci, ktrym uda si przey trzydziest
k, nale do starcw. Najstarszy za czonek spoecznoci, niezwykle
sprytny, zblia si do pidziesitki.
W jzyku plemienia Ik nie funkcjonuje w ogle rwnoznacznik so
wa dobry w sensie moralny. Dobro w jzyku tego spoeczestwa
znaczy jedzenie. Kardynaln za zasad jest - jak podkrela C. Tumbull
- niewykazywanie sympatii, opiekuczoci i mioci do kogokolwiek.
Mode kobiety zdobywaj poywienie z prostytucji uprawianej z o
nierzami oraz przedstawicielami innych plemion; stare ywi si jagoda
mi, zbieranymi w lesie; mczyni uprawiaj kusownictwo i podkradaj
inwentarz ywy w gospodarstwach czonkw ssiednich plemion; dzieci
za od najmodszych lat skazane s na radzenie sobie we wasnym za
kresie. I
C. Turnbull (1972) podaje, e jedna z przedsibiorczych czonki tego
plemienia, Nangoli, postanowia wyprowadzi sw rodzin do miejsca,
w ktrym jedzenie znajdowao si pod dostatkiem. Jak si jednak okazu
je, trwajcy od trzech pokole psychopatyczny trening wycisn pit
no na zachowaniu czonkw Ik. Gwnym bowiem problemem - jak
stwierdza C. Tumbull - byo to, e pomimo i kada osoba miaa jedze-
58
nia tyl
e
> chciaa, dalej nie moga znie widoku innej jedzcej osoby
51

(s, 261).
Sama inicjatorka tego pomysu, Nangoi, dostaa pomieszania zmy
sw; pomimo to autor omawianego raportu pisze o niej, e bya ona
ostatnim ludzkim czonkiem plemienia Ik. Jak nietrudno przewidzie,
jeli w najbliszym czasie nie podejmie si oglnej akcji resocjalizacyj
ny spoeczestwo Ik skazane bdzie na niechybne samowyniszczenie.
Aby jednak nie stawia znaku rwnoci pomidzy bied danego spo
eczestwa (wyraajc si w niedostatecznej iloci rodkw spoyw
czych) a psychopati, warto wspomnie o innym psychopatycznym
plemieniu, a mianowicie o opisanym przez Cor DuBois (1944) plemie
niu Alores w. Spoeczno ta wyksztacia system oddziaywa interper
sonalnych typowy dla edukacji psychopatycznej.
Po okoo dwch tygodniach po urodzeniu dziecka, matki pozostawia
y swe dzieci pod opiek starszych dzieci lub krewnych z linii matki b
dcych w podeszym wieku, same za wychodziy do pracy w polu. Pra
ca na roli, ktra w plemieniu tym spoczywa wycznie na barkach kobiet,
pochania im z reguy cay dzie, tak e dziemi nie opiekuj si one
prawie w ogle. Te za nieliczne kontakty z dziemi, jakie maj tam miej
sce, nacechowane s duym dystansem i wrogoci.
Efektem tego wychowania jest, zdaniem C. DuBois, wzajemna po
dejrzliwo, brak poczucia winy, egoizm, bezwzgldna konkurencja itp.
Autorka ta przeprowadzia bardzo przekonujcy manewr badawczy, a mia
nowicie zastosowaa test Rorschacha do wielu Aloresw, a nastpnie za
pisy wypowiedzi przesaa bez adnego komentarza do wybitnego Ror-
schachisty w Nowym Jorku, ktry na lepo interpretowa uzyskane
wypowiedzi. Wynikiem tej ekspertyzy byo stwierdzenie, e do najcz
ciej ukazywanych w badaniach testem Rorschacha cech naley brak
- poczucia winy, zoliwo i niestabilna samoocena. W ten sposb - jak
pisze W. McCord (1982) - po raz pierwszy poczenie antropologicznych
bada i analizy klinicznej potwierdzio wystpowanie caej spoecznoci
psychopatw. c :
W przypadku Aloresw nie mona byo opisanego powyej stanu rze
czy przypisa, tak jak w przypadku omawianego poprzednio plemienia:
Ik, biedzie i godowi. Aoresi yli bowiem na urodzajnych wyspach Ar~
;

chipelagu Indonezyjskiego i obok obfitoci podw rolnych mieli take,
pod dostatkiem ryb. f
'59
Z porwnania zatem obu tych psychopatycznych spoecznoci wy
nika, e bieda (rozumiana jako niedostatek rodkw spoywczych) nie
moe by uznana za motor powstawania na masow skal cech psycho
patycznych. Istnieje zatem inna przyczyna psychopatyzacji danego spo
eczestwa - jest ni najprawdopodobniej wystpujcy zarwno w ple
mieniu Aloresw, jak i Ik daleko posunity zanik nacechowanych empati
wizi midzyludzkich.
Uzasadnienie tej tezy stanowi moe ciekawe studium nad dosy oso
bliw spoecznoci Hutterytw, yjc na terenie USA, w poudniowej
Dakocie. Hutterycie wyemigrowali z Niemiec do Ameryki, gdzie ze
wzgldu na nakazy religijne yj w stanie pierwotnym, w niemal cako
witej izolacji od nowoczesnego amerykaskiego spoeczestwa. S oni
anabaptystami, yj w formie okrelanej jako religijny komunizm.
Naczeln ide kultywowanej religii jest wpajanie poczucia braterstwa
wszystkich ludzi i niechci do jakichkolwiek form walki, a tym samym
konsekwentnego wystrzegania si wszelkiej agresji w stosunkach mi
dzyludzkich.
Efektem konsekwentnego wcielania owej filozofii jest absolutnie bu
dujcy obraz. Blisko dziesiciotysiczne spoeczestwo nie ma adnych
przestpcw. Istnieje wprawdzie wizienie, ale najstarsi ludzie nie pami
taj, kiedy byo ono wykorzystane. Nie ma tam rozwodw, morderstw,
podpale, przemocy fizycznej, przestpstw i perwersji seksualnych... Jed
nym sowem - jak konkluduj dwaj badacze tej spoecznoci - J. Eaton
i R. Weit (1955) - nie ma tam takiej jednostki, u ktrej mona by byo
stwierdzi psychopati (s. 235).
Jak si jednak okazuje, Hutteryci pac bardzo wysok cen za t ide
aln, panujc w ich spoeczestwie harmoni; jest ni mianowicie ogl
ny zanik kreatywnoci. W spoeczestwie' tym istnieje cisy, panujcy
od dawna porzdek, dotyczcy najdrobniejszych nawet detali w zakresie
ubierania si, zachowania, jedzenia (np. kady Hutteryt musi w niedzie
l je kaczk) itp. Jeli ktokolwiek naruszy ustalone reguy postpowa
nia, zostaje wydalony ze spoecznoci (tumaczy to w duej mierze brak
dewiantw, przestpcw i psychopatw).
Przykadem takiej kracowo sztywnej postawy jest przypadek pew
nej niewiasty, ktra otrzymaa pozwolenie na nauk zawodu akuszerki;
kiedy jednak kobieta ta zacza instruowa pozostae kobiety o nowocze
snych metodach pielgnacji niemowlt, zasadach higieny itp., zostaa
60
przez starszyzn skazana na banicj. A wic nawet tak elementarne in
nowacje wyday si grone dla strw porzdku w tej osobliwej spo
ecznoci.
Bardziej - rzecz jasna zasobne s dane na temat specyficznych re
strykcji i (lub) permisywnoci wobec rnych cech psychopatycznych
w tzw. industrialnych kulturach. Ten typ podejcia sta si szczeglnie wi
doczny od czasu wspomnianego w pierwszym rozdziale ukazania przez
H.M. Cleckleya (1976) psychopaty jako osobnika przyobleczonego
w mask zdrowia - posugujc si tytuem jego dziea - czyli jako ma
nipulatora. Pomimo e sam H.M. Cleckley nic nie wspomina o kulturo
wym uwarunkowaniu podatnoci do nakadania na bezduszne oblicze
maski zdrowia, niemniej jednak pniejsze studia nad tym zjawiskiem
uwzgldnia musiay rnice kulturowe, co wida szczeglnie w przy
padku skonnoci do manipulowania.
Zarwno studia nad kulturowym uwarunkowaniem skonnoci do
manipulowania, jak i nad innymi cechami psychicznymi skadajcymi si
na obraz osobowoci psychopatycznej zawieraj w sobie dwa zasadnicze
podejcia, a mianowicie: 1) kad nacisk na cechy specyficzne dla okre
lonej kultury oraz 2) podkrelaj bardziej oglne waciwoci znamio
nujce wiele rnych krgw kulturowych, jak np. urbanizacja czy zo
rientowanie na osignicia indywidualne.
Ze wzgldu na fakt, e w latach siedemdziesitych wielu Ameryka
nw powicajcych swe rozwaania kulturowej genezie zjawisk z za
kresu patologii spoecznej - chcc niejako nadrobi wczeniejsze niedo
cenianie studiw porwnawczych w tym zakresie przedstawio wiele
ciekawych faktw i pogldw na temat uwarunkowa psychopatii w USA,
obecne uwagi na temat zwizku okrelonego rodzaju kultury psycho
pati dotyczy bd w gwnej mierze warunkw amerykaskich. Przy
czym wszdzie, gdzie to bdzie moliwe, bd stara si ukaza te wa
ciwoci kultury amerykaskiej, ktre w jakim stopniu mog by uzna
ne za wsplne skadniki cywilizacji wspczesnej, a w kadym razie
cywilizacji zachodniej.
Chciabym bowiem, aby przedstawiane przez rnych autorw podej
cia do gromadzenia i interpretacji faktw majcych wpyw na powsta
wanie psychopatycznych cech zachowania si w spoeczestwie amery
kaskim stanowiy wzorzec i zarazem zacht do zastanowienia si
(a moe i do analiz szczegowych) nad spraw uwarunkowa psycho-
61
n
patycznego zachowania si w naszym spoeczestwie, ktre niewtpip -
wie ma wiele cech specyficznych, wypywajcych z typowych dla na-
szego kraju kolei historycznego rozwoju, przemian ekonomicznych, ewo- --
ucji systemw wartoci, a take trudnoci ycia codziennego i niepokojw .
o przyszo. ;
- W rozwaaniach nad uwarunkowaniami psychopatycznych cech za- i-
chowania si w spoeczestwie amerykaskim naley zwrocie uwag na >:
dwa podstawowe, nastpujce po sobie skadniki klimatu duchowego,
ktre w zasadniczy sposb modeluj omawiane poprzednio zespoy mej- i
chanizmw psychicznych, majcych wpyw na powstawanie cech psy- ;
chopatycznych, tj. superego
15
i narcyzmu.
Pierwszym z tych czynnikw jest amerykaskie dziedzictwo, o trzy- A
mane po protestanckiej Anglii i innych krajach Europy, z ktrego emi- (
granci budowali wielko nowego wiata
55
. W ramach tej schedy Ame
ryka wraz z protestantyzmem (jako religi wyznawan przez wikszo- (
przybyszy) wzia w spadku ducha kapitalizmu
55
, o ktrym mwi znane
dzieo M. Webera (1930).
Jak wiadomo, w duch
55
konstytuowa ca moralno mieszczask j
dawnej, kapitalistycznej Europy. Z punktu widzenia omawianej obecnie j
problematyki najistotniejsz jego cech jest posunity do granic patolo
gicznych indywidualizm zwizany nierozcznie z kompulsywn potrzeb
osigni.
Ten psychologiczny zaczyn na gruncie amerykaskim przybra szcze
glnie klarown posta. W warunkach surowej, nie ujarzmionej jeszcze
przyrody i rwnie nieprzejednanych praw bezwzgldnej konkurencji eko
nomicznej, czowiek nie mg liczy na nikogo wicej poza sob. Sam ;
siebie ocenia za pod ktem siy wewntrznej
55
, wyraajcej si w umie- 1
jtnoci radzenia sobie w kadej sytuacji. Z drugiej strony na kadym
kroku odczuwa, e jeli dojdzie si do czego
55
, ycie bywa, o wiele ;
atwiejsze, co w poczeniu z o wiele lepszymi ni w starej Europie szan-
sami dochodzenia do czego rodzio bezwzgldn potrzeb osigni, 1
wszechstronnie pniej opisan przez Davida McClellanda i jego wsp
pracownikw (1953 i 1961).
Gboko zakorzenione przewiadczenie o koniecznoci liczenia tylko
na siebie w bezwzgldnych warunkach opartego na konkurencji wiata,
stwarzao si rzeczy kult wartoci ekonomicznych, jako wskanika po-
;

zycji spoecznej, a take stopnia wielorakich yciowych uatwie. Czo-
62
wiek sw warto ocenia przez pryzmat tego, co posiada, a take i tego,
jakie ma perspektywy powikszania swego majtku. Ten mczyzna jest
lepszy, ktry wicej sprzedaje. Brylanty s najlepszymi przyjacimi
.'.dziewczyny - gosiy obiegowe stwierdzenia.
w brak zaufania do ludzi zrodzony w warunkach nieprzejednanej
konkurencji, w poczeniu ze wspomnianym powyej kultem pienidza
syci narcyzm, zarwno dlatego, e najwiksz uwag kierowa na siebie
jako gwnego animatora sukcesu, z drugiej natomiast strony uczy
: wszystkie zdobyte wartoci ocenia jako dowd wasnej wspaniaoci.
Byem nikim - brzmiao najczstsze zdanie, wypowiadane przez wiel
kich ludzi amerykaskiego wiata - a oto, do czego teraz doszedem-
po czym nastpowao wymienianie gwnych pozycji posiadanych dbr.
W ten sposb mwili nie tylko najwiksi potentaci Ameryki (awan
sujcy czsto -jak gosi legenda - z pucy butw), lecz take ci, ktrych
fortuna nie piecia, oni jednak take znajdowali takich, ktrzy im za
zdrocili i ktrzy nie zaszli tak wysoko.
Twardy indywidualizm oraz solipsyzm self-made-mana, pomimo e
bezporednio wypywa z narcyzmu i cech t dalej rozwija, agodzony
by jednak inn waciwoci tego typu czowieka, a mianowicie rozwi
nitym superego, wyraajcym si w poddawaniu siebie surowej auto-
dyscyplinie we wszystkich zasadniczych dziedzinach, a przede wszyst
kim: w zakresie pracowitoci, systematycznoci, oszczdnoci itp. u
Zrodzona w cikiej pracy, czsto w godzie i pragnieniu nadziej a lep
szej przyszoci wyraaa sny i marzenia wielu pokole emigrantw, kt
rzy -jak to ujmuje J. Smith (1978) - dosy szybko mogli si przeko
na, e ulice amerykaskie nie s wybrukowane zotem, dlatego te
. musieli wybrukowa je w twardej pracy przez dugie godziny.
Wprawdzie byo- to najczciej superego z lukami (o ktrym mwi
em w poprzednim podrozdziale), niemniej jednak stanowio powane
zagodzenie tych negatywnych cech, jakie rodzi dynamicznie rozwijajcy
si kapitalizm amerykaski. Czsto na przykad przedsibiorczy osobnik
rujnowa dziesitki lub nawet setki rodzin, kierujc si w peni akcepto
wan przez siebie zasad koniecznoci ekonomicznej, a rwnoczenie
: oy sowicie na domy dla sierot czy przytuki dla bezdomnych i starcw.
. . . Wskanikami dumy osobistej byy wtedy najczciej konkretne osi
gnicia, wyraajce si nie tylko w gromadzeniu zasobw materialnych,
- lecz take w solennoci wyrobw i rozmachu przedsiwzi inwesty
63
cyjnych, co najczciej rwnao si rwnie dziaaniu na korzy szer
szego grona osb. Kapitalici wyzyskiwali - jak wiadomo - w nieludzki
sposb robotnikw, rwnoczenie jednak, zapewniajc im miejsce pracy,
dawali coraz lepsze (w miar rozwoju wiadomoci trade-unionistycznej
mas pracujcych) dochody itp.
Przez dugie lata w zesp dwch przeciwstawnie dziaajcych czyn
nikw (tzn. stymulujcych i agodzcych cechy psychopatyczne) egzy
stowa w Ameryce i innych krajach przepojonych duchem kapitalizmu,
tworzc specyficzn mieszank bezwzgldnoci i chrzecijaskiej mioci
bliniego, zafascynowania sob przy rwnoczesnym poddawaniu si wi
czeniom rozwijajcym siln wol, gdy tylko w ten sposb mona byo
przewyszy innych, rwnoczenie wypeniajc misj suenia innym.
Zasadnicza zmiana w ukadzie tych osobowociowotwrczych czyn
nikw kultury amerykaskiej nastpia po daigiej wojnie wiatowej. Po-'
legaa ona na stopniowym zaniku opartych na silnym superego cnt
purytaskich, stanowicych zapor przed nadmiernym skrzywieniem-
osobowoci, czynionym przez przerost narcyzmu.
Przemiany te odnotowuj dwie szeroko znane teorie socjologiczne
wyrose na gruncie amerykaskim. Pierwsza z nich pochodzi od Willia
ma Why tea i zostaa wyoona w pracy; the organization ofman (1956).
Zasadnicza jej teza gosi, e we wspczesnym spoeczestwie (amery
kaskim) zaznacza si przejcie od etyki protestanckiej do etyki spo
ecznej, od odpowiedzialnoci indywidualnej do waciwego funkcjo
nowania w systemie {getting along in the system).
Tak jak dawny typ organizacji spoecznej opiera si na kim, dla kogo
najwaniejsze byy zadania wypywajce z wcielania okrelonych zasad,
tak nowy model organizacji politycznych i gospodarczych lansuje typ
czowieka dobrze ociosanego, bez kantw (well-rounded mcm), kt
rego najwaniejsz cech jest umiejtno dziaania bezkonfliktowego,-
na okrgo. Opisy owego well-rounded mana przekonuj, e jest to typ,
ktry w wietle podanych w poprzednim rozdziale typologii zasuguje
na miano manipulatora.
Drug znan powszechnie teori opisujc omawian obecnie prze
mian jest koncepcja Davida Riesmana wyoona w szeroko znanej ksice
pt.: Samotny tum (wydanej rwnie w tumaczeniu polskim, por. D. Rie-
sman 1971). Dla najoglniejszego jedynie przypomnienia nadmieni, e
D. Riesman gwnych spryn mechanizmw postpowania czowieka
(zwanych przeze orientacjami) szuka w prawidowociach demogra
ficznych, wystpujcych w trzech zasadniczych etapach.
Pierwszy etap to okres stosunkowo niskiej kultury, kiedy tyle samo
ludzi rodzio si (a w kadym razie tyle wchodzio, jak to si wspcze
nie mwi, w wiek produkcyjny), ile byo stanowisk pracy. Temu sta
dium odpowiadao sterowanie tradycj, czego efektem byo to, e wcho
dzcy w nowe ycie czowiek moliwie dokadnie naladowa swego
poprzednika, najczciej rodzica bd krewnego, ktry przed nim ow
funkcj sprawowa.
Drugi, przypadajcy na narodziny i rozkwit kapitalizmu, etap znamio
nuje si oglnym (aczkolwiek nierwnomiernym) wzrostem dobrobytu,
a take kultury, ktra wyraa si m.in. w rozwinitej medycynie. Wyni
kiem tego jest fakt, e wicej ludzi wchodzi na rynek pracy, co powodu
je potrzeb tworzenia nowych rodzajw czynnoci, nie znanych przed
tem zawodw itp. Powstaje wtedy potrzeba wyposaenia czowieka
w pewien mechanizm psychologiczny, pozwalajcy na stae utrzymanie
kursu w zmiennych kolejach ycia. Tym mechanizmem, ktry D. Rie-
sman porwnuje z yroskopem, jest silne superego. Czowiek taki zwa
ny jest przez cytowanego autora wewntrznie sterowanym.
Natomiast trzeci, zachodzcy wspczenie etap rozwoju charaktery
zuje si spadkiem liczby urodzin (przynajmniej w. krajach wysoko uprze
mysowionych), co wpywa na to, e: Coraz mniej ludzi pracuje na roli,
w kopalniach, a nawet w przemyle. Czas pracy staje si coraz krtszy,
ludzie mog jednoczenie korzysta z obfitoci dbr i wolnego czasu....
W tych nowych wanmkach - pisze dalej D. Riesman - przestaje by
niezbdny twardy upr i duch przedsibiorczoci ludzi o wewntrz ste
rowanym charakterze. Coraz bardziej istotnym problemem staj si i n n i
J u d z i e , a nie rodowisko materialne (Riesman 1971, s. 24).
.Ta specyficzna orientacja radarowa niesie w sobie wielkie niebez
pieczestwo, wypywajce z faktu, e czowiek wspczesny stara si
zastpi waciw samoocen ocen innych, e traci przez to w charak
terystyczny dla dawnych pokole pion wewntrzny, e z normalnej dla
kadego czowieka potrzeby bycia ubianym przez innych udzi wsp
czesny czowiek czyni - jak to mwi D. Riesman - swj kompas i gw
n sfer wraliwoci. Przejmujca orientacj radarow jednostka roz
wija bowiem tylko dwie cechy zachowania, ktre spotykaj si z wysok
ocen otoczenia spoecznego, w jakim przebywa.
W tej nowej konstelacji wektorw modelujcych charakter struktury
duchowej czowieka wspczesnego, zatracona zostaje cecha stanowica
w dawnych czasach zapor przed przerostem narcyzmu, czyli silne su- i
perego. Rezultatem tego jest nowy styl osobowoci, ktry E. Fromm
(1955) nazywa osobowoci na sprzeda. Dawniej sprzedawano wyj:
twory ludzkiej pracy, w ktre ich twrcy starali si woy pitno swej k;
osobowoci, dzisiaj najbardziej poszukiwanym artykuem staje si - '
zdaniem tego autora - sama ludzka osobowo.
Nawet cenna skdind praca nad sob i doskonalenie si w rnych
dziedzinach trac czsto u wspczesnego czowieka znamiona dynami
zujcych doskonalenie si wewntrzne pasji (tworzcych w czowieku.si
charakteru i inteligencj psychiczn) na rzecz staego sprawdzania: c >
mi to da lub co z tego bd mia. |
:
Istnieje'wiele bardzo wymownych bada porwnawczych, ktre wska
zuj, e w Ameryce od najmodszych lat dziecko uczy si wystawiania
siebie na sprzeda. Jak podkrela to na przykad G.W. Ablee (.1977),
w okresie, ktry psychoanalitycy uwaaj za najbardziej istotny dla kszta
towania si osobowoci, czyli w wieku przedszkolnym, dziecko powi- ;
ca ogldaniu telewizji wicej czasu, ni student uniwersytetu spdza na :k
uczelni. yy-k
Do cech kultury wspczesnej naley - jak wiadomo - odintymnic-
nie autorytetw. Dziecko przestaje uwaa swych rodzicw, a take
;

nauczycieli za najwaniejsze wskaniki orientacji w rozeznaniu tego, c i
ze i dobre w otaczajcym go wiecie. Rol t zastpuj rodki maswek :
go przekazu oraz grupy rwienicze, od samego zarania wytwarzajc; )
w dziecku zewntrzsterowno. Rk
Bardzo znamienne s natomiast przedstawione przez R.J. Smitha
(1978) badania porwnawcze nad zawartoci programw telewizyjnych -i:
w rnych krajach Zachodu - okazuje si, e programy dla dzieci, w USA
nadawane przez komercyjne stacje telewizyjne w daleko wikszym stop
niu ni w Anglii, Hiszpanii, Niemczech (zachodnich i wschodnich) i Chi- ;;
nach kontynentalnych, przesycone s reklamami i takim rozoeniem
akcentw w typowych bajkach i opowieciach dla dzieci, e gloryfiko-. ;;
wane s osobiste sukcesy, kosztem wzbudzenia poczucia odpowiedzial
noci za zadania grupowe. k 7
Zdaniem Joel Kovela (1976) rezultatem powszechnego - jak utrzy
muje - upadku autorytetu rodzicw i nauczycieli jest to, e nie mamy
obecnie typowego stumienia impulsw przez patriarchany autorytet, lecz
charakterystyczne skrzywienie de jednostki, wyraajce si w braku
wyranych celw postpowania. Nie mamy przez to objaww klasycz
nych nerwic, lecz raczej objawy zgubienia jednostki i rozpamitywania
siebie.
. Sam model wspczesnej, maej, jednopokoeniowej rodziny, jako
agentury prywatnoci, w daleko wikszym stopniu wyzwala moe ce
chy psychopatyczne ni model rodziny duej i wielopokoleniowej, w kt
rej atwiej wyksztaca si superego i w bardziej naturalny sposb dziec-.
ko uczy si przezwyciania egoistycznych pobudek.
Od najmodszych lat dziecko bywa wic przyuczane przez zdeperso-
nalizowane autorytety do tego, e po pierwsze, najwaniejsz rzecz jest
sprzeda i kupi, po drugie za, e aby mc korzystnie sprzeda trzeba
kady towar jak najlepiej dostosowa do gustw i upodoba odbiorcw,
a take odpowiednio go zareklamowa, umie nim zachwyci innych. Tym;
sposobem uczy si ono dostosowywa cechy wasnej osobowoci jako
specyficznego, towaru do odpowiedniego zapotrzebowania, a take uczy
si sztuki reklamowania tej osobowoci po to, by j jak najlepiej sprzeda.
Z czynionymi obecnie rozwaaniami o osobowoci na sprzeda-
zbiena jest ciekawa teoria J.A. Clausena (1957) goszca, e przyczyna
aktw przestpczych i psychopatycznych wybuchw wciekoci tkwi
w niemoliwoci sprzedania si w pikny (chwalebny) sposb (at
glorified level). Dotyczy to szczeglnie mieszkacw slumsw i rne
go rodzaju biedoty. Ludzie ci bowiem z jednej strony nie mieli moliwo
ci nabrania odpowiedniego poloru potrzebnego do tego, by osobowo
:
sw uczyni bardziej atrakcyjn, z drugiej za syceni s, tak samo jak
ludzie bogaci i wyksztaceni (a tym samym od dziecka urobieni w gad
kim stawianiu swej osobowoci na sprzeda), reklamami budzcymi
potrzeb komfortowego ycia i wysokiego prestiu spoecznego. Wsp
czesny mieszkaniec slumsw, czytajc magazyny, ogldajc systematycz
nie telewizj, przyswaja sobie obraz siebie jako typowego Amerykani
na, ktrego synonimem jest duy rozmach konsumpcyjny wyraajcy
si w luksusowym otoczeniu, nieliczeniu si z wydatkami itp., tymcza
sem realno jest dla dramatycznie inna, zmuszony jest bowiem y
w biedzie.
Wskutek tego ludzie biedni w bogatej Ameryce przypominaj ponie
kd kawalerw i rozwiedzionych z klasycznego studium E. Durkheima
o samobjstwach (1961). Ot zdaniem tego klasyka socjologii, kawale-
rowie i rozwiedzeni, nie bdc przez spoeczestwo zmuszeni do penie- i
nia swych mskich rl w cile okrelony sposb, tworz Czsto niemo
liwe do realizacji mirae na temat wasnych moliwoci. Jak mwi
E. Durkheim aspiruj oni do wszystkiego, nie korzystajc z niczego,
co w kocu pcha ich do czynw desperackich w postaci zamachw sa
mobjczych.
Podobnie jak opisywani przez J.A. Causena mieszkacy slumsw,
majc rozbudzon przez perfekcyjn reklam potrzeb nieokieznanej
konsumpcji, mog jedynie stworzy jej iluzj w alkoholizmie, narko
manii lub mci si na niewdzicznym dla nich wiecie w aktach nie
okieznanej agresji.
Omawiana powyej koncepcja J.A. Causena jest poniekd zbiena
z pogldem niemieckiego psychiatry W. Kallwasa (1969) na temat gene
zy psychopatii we wspczesnym wiecie. Autor ten podkrela, e do naj
czstszych przyczyn powstawania cech psychopatycznych w kulturze [
Zachodu naley uksztatowanie poczucia nieadekwatnoci siebie u Iu- I
dzi, ktrzy nie stali si bogaci i sawni. Z takich jednostek warunki ycia j
na Zachodzie tworz typ hochsztaplera, charakteryzujcy si kompulsyw- }.
nym deniem do pokazania si wikszym (,geltungsbeduerfrigi). Ska- '
nia ich to do permanentnego odgrywania faszywej roli, ktra w kocu f
staje si trudna do odrnienia od realnoci, i to nie tylko w rnego ro
dzaju formach publicznej dziaalnoci, lecz take w pracy zawodowej,
yciu rodzinnym, seksualnym, jednym sowem, owo nacechowanie dale- |
ko posunit nieautentycznoci hochsztaplerstwo ogarnia wszystkie |-
paszczyzny ycia. ;
W samoocenie takiego osobnika pisze W. Kallwas - spotykamy j
typowe potrzeby i nadzieje na bycie kim waniejszym i lepszym ni inni. f
Rwno wobec innych odczuwana zatem bywa jako klska, poniewa
zawiera w sobie grob obnienia statusu, ktry wedug oczekiwa ta- )
kich jednostek powinien by najwyszy. Wprowadza to sta obaw przed \
zdystansowaniem i tym samym konieczno stawiania wszystkich ludzi j.
w pozycji rywali, a nie przyjaci i kochankw (W. Kawas 1969, s. 175). d
Przy okazji rozwaa na temat zwizkw zachodzcych pomidzy [
psychopati a kultur wspczesn, nie sposb pomin coraz czciej
pojawiajcych si pogldw o nasilaniu si obecnie jednego z gwnych j
motorw cech psychopatycznych, czyli narcyzmu. Pod tym wzgldem j:
dosy znamienny wydaje si fakt, e - jak to zaznaczyem w poprzed
nim podrozdziale - narcyzm jako zjawisko psychologiczne naley do jed
nego z wielkich odkry Z. Freuda. Jednak naley podkreli, e w cza
sach praktyki lekarskiej ojca psychoanalizy narcyzm nie nalea do
dominujcych zaburze u jego pacjentw. Przewaay wtedy, jak wiemy,
tzw. nerwice obsesyjne oraz rne postacie histerii.
Wiadomo jednak, e kady okres historyczny okrelany moe by nie
tylko na podstawie wydarze politycznych i ekonomicznych; do jego
znamion naley rwnie bardziej subtelny i trudniejszy do uchwycenia
wymiar, a mianowicie zmiany w psychice ludzi yjcych w poszczegl
nych warunkach spoeczno-historycznych. Owa zmiana mentalnoci czo
wieka yjcego w rnych kulturach i poszczeglnych okresach histo
rycznych wyraa si rwnie w nasileniu patologicznych form zachowania
si czowieka.
Patrzc z tego punktu widzenia na zagadnienie pewnej ewolucji my
lenia czowieka (oczywicie przy zachowaniu podstawowych uniwersa-
liw w tym zakresie), powiedzie mona, e kade czasy mog charak
teryzowa si specyficzn dla siebie form patologii ludzkiego zachowania
si, czyli mwic inaczej, kady czas ma swoje szalestwo.
W czasach kiedy Z. Freud tworzy swe teorie i uprawia, praktyk le
karsk, inne byy niepokoje ludzi, tym samym inny by klimat psychicz
ny ni obecnie. Wiadomo powszechnie, e byy to czasy najbardziej fa
natycznego kultu pracy, ideologii self-made mana, w dziedzinie za ycia
seksualnego - surowych restrykcji. Obecnie w sposb zasadniczy zmie
nia si filozofia ycia wspczesnych ludzi. Najoglniej biorc, z ery
produkcji czowiek przeszed do ery konsumpcji, inaczej take traktuje
czowiek wspczesny (m.in, dziki pracom Z. Freuda) restrykcje seksu
alne. Jak podkrela to Gilbert J. Rose (1974), w porwnaniu z epok
Z. Freuda obecnie mamy czasy globalnej permisywnoci wyraajce
si nie tyle w tumieniu (jak dawniej) instynktw, ile w ich obaskawia
niu. Klimat duchowy czasw wspczesnych sprzyja ma tym samym
rozplenieniu si zaburze narcystycznych.
Obok wspomnianej permisywnoci wymienia si. w literaturze ame
rykaskiej wiele innych przyczyn wzrostu narcyzmu; nie sposb je wszyst
kie tutaj omwi, wspomn wic jedynie o kilku waniejszych.
Jedn z powanych przyczyn wzrostu narcyzmu w czasach wspcze
snych ma by wspomniany poprzednio spadek autorytetu rodzicielskie-
69
go. Bezporednio take zwizana z eskalacj narcyzmu ma by obser- H
wowana wspczenie u wielu ludzi niech- do posiadania dzieci. Owa 1-f
niech wynika ma z wielu przyczyn, poczwszy od lku, czy uda si
wyda na wiat dziecko rwnie cudowne jak rodzice (tj. obawy przed i f
urodzeniem dziecka niepenosprawnego), a po ukryty lk, e wydajc i
na wiat dziecko, stwarzamy sobie nie tylko bardzo wiele nowych ko- }
potw, lecz przede wszystkim mwic sowami modego rozmwcy
amerykaskiej autorki Lisy Alther (1976) -jest to obawa przed wpro- L
wadzeniem na scen ycia nowego aktora, przez ktrego zostanie si z tej
sceny zepchnitym. Pozytywnym klimatem dla rozkwitu tego typu po
stawy s - zdaniem niektrych autorw - coraz intensywniej rozpo- : [;
wszechniane pogldy o koniecznoci ograniczenia urodze, tzw. zero 1
przyrostu naturalnego itp. (por. Lasch 1980). ' i
Jeszcze inn przyczyn wzrostu narcyzmu w naszych czasach jest
gwatowny spadek prestiu ludzi starszych i pyncy std lk przed sta- i
roci, odczuwany prawdopodobnie przez wszystkich ludzi przekracza- i f
jcych czterdziesty rok ycia. I
Dawniej, kiedy z wiekiem dojrzaym i sdziwym wizay si due
przywileje spoeczne, osiganie tego wieku uwaane byo za wyrni- -d
nie dane przez Stwrc, obecnie za coraz czciej za dopust Boy. ; -
Ta negatywna postawa wobec staroci pozostaje w ostrym kontracie.; 1
ze staym wyduaniem si ycia ludzkiego. Dzisiaj pono mniejszym f
problemem jest doczekanie si sdziwego wieku w ogle, prawdziwym . I
natomiast pragnieniem jest doczekanie si sdziwego wieku bez utrac- .1
nia modoci. Rosn tym samym wymagania stawiane medycynie oraz ; [
mirae na temat jej szybkiego postpu w walce z dolegliwociami pode- . [
szego wieku (por. Rosenfeld 1976). Dla dzisiejszego wiata liczy si y r
ma bowiem tylko czowiek sprawny, pikny, o wielu rnorakich moli- J
wociach, ktre daje modo i pena sprawno, std te wzrasta kult .
modoci i sprawnoci, a zarazem wspomniany ju paniczny lk przed L
staroci. .
Mwic o cechach wiadczcych o wzrocie narcyzmu w czasach j:
wspczesnych, nie sposb pomin bada Michaela Maccobyego (1976) j
prowadzonych nad 250 czonkami personelu kierowniczego (menede- . j.
rami) z dwunastu gwnych kompanii przemysowych. Na podstawie tych . [.
bada jawi si nowy typ kierownika przedsibiorstwa, ktry nie jest na- |
stawiony na budowanie wasnego imperium przez gromadzenie rnych Jf
70
przymiotw wielkoci, jego za celem jest takie zaktywizowanie swego ;
Zespou aby odnis zwycistwo. Pragnie on by uznawany za zwy- j
ciezc, odczuwajc rwnoczenie gboki strach przed moliwoci uzna-
:
:
nia go za przegranego i niezaradnego. - o
:
Zamiast kierowa sw aktywno na ksztatowanie materiau, na wcie- -
lanie w ycie idei lub chociaby najlepszych rozwiza organizacyjnych,
riwnym wysikiem nowoczesnego kierownika ma by, zdaniem Mac-*;
c
obyego - potrzeba sprawowania kontroli, aby nie pozosta w tyle.
:

podczas gdy dawni pionierzy potgi gospodarczej mierzyli sw wielko
obiektywnym poziomem osigni ekonomicznych, wykazujc w tym
zakresie nieograniczon ekspansj, dzisiejszy przedsibiorca ma tylko A
jedno gwne zadanie - by lepszym od innych.
W porwnaniu ze statecznoci dawnego przedsibiorcy, obecny me
neder wyrabia w sobie urok osobisty, chopico, uwodzicielsko, ilu
zj cudownego dziecka w zakresie kompetencji itp. Ten nowy typ kie
rownika okrela M. Maccoby mianem gamesmana (tzn. czowieka gry).
Jak nietrudno zauway, charakterystyka owego gamesmana do zudze
nia przypomina przedstawian poprzednio sylwetk manipulatora.
Przy charakterystyce czasw wspczesnych pod ktem eskalacji nar
cyzmu trudno take nie wspomnie o rodzaju stosunkw midzyludzkich,
w ktrych zjawisko to staje si najbardziej niebezpieczne, a mianowicie
o zwizkach miosnych kobiety i mczyzny, ktre to zwizki - zgodnie
z opini wielu autorw - doznaj wspczenie powanego zuboenia.
wiadectwem narcyzmu w obecnych czasach ma by rwnie kryzys, jaki
przeywa rodzina wspczesna, ktry przejawia si rwnie w pogldach
o otwartym maestwie, twrczych rozwodach itp.
Wspomniany ju Lasch (1980) przedstawia. paradoksalne zjawisko,
szczeglnie jego zdaniem nasilone w czasach recesji gospodarczej, czyli
czasach - jak je nazywa - zmniejszonych oczekiwa, a mianowicie
w miar gwatownego zmniejszania si powojennej ekspansji gospodar
czej wspczesnego wiata wzrasta, zdaniem Lascha, nie tylko narcyzm
ludzi, lecz take w lad za tym pojawia si kult stosunkw midzyludz
kich. Autor ten podkrela, e nie ma obecnie programu politycznego, ktry
nie obiecywaby uzdrowienia owych stosunkw.
Denie czowieka yjcego w czasach wspczesnych do coraz to
- ywszego i gbszego zrozumienia innego czowieka ma, zdaniem cyto-
wanego autora, efekt odwrotny do zamierzonego, na zasadzie podobnej,
71
jak kult zmysowoci doprowadza w kocu do jej zabicia. Hasa za roz
woju jednostki s - zdaniem Ch. Lascha - tylko na pozr optymistycz
ne, w gruncie rzeczy s one prawd ludzi nie znajcych prawdy, s
desperackim woaniem o pomoc udzi skazanych na rezygnacj.
Bardzo podobny pogld na temat rde szczeglnie ywego wsp
czenie kultu wszechstronnego rozwoju czowieka, jego samorealizacji
i wspbrzmienia z innymi przedstawia Gai Sheely (1976), ktra uwaa,
e optymistyczny hymn na temat rozwoju czowieka, jego zbratania si
z innymi jest tylko humanistycznym ozdobnikiem, eufemizmem dla
cech osobowoci wspczesnego czowieka, ktr znamionowa maj trzy
podstawowe waciwoci, tj. surwiwalizm, rewiwalizm i cynizm, czyli
skrajne cechy narcystyczne.
Poniewa zarwno przedstawiona powyej lista cech wspczesnej
cywilizacji znamionujcych nasilenie narcyzmu, jak i teorii, ktre cechy
te staraj si uj w oglniejsze prawidowoci, mogaby by bardzo duga,
a szersze roztrzsanie tego problemu nie mieci si w ramach tematu tej
ksiki (dlatego te niektre z zasygnalizowanych tu wtkw rozwin
em w innej swej publikacji powiconej narcyzmowi, por. K. Pospiszyl,
1995), obecne uwagi pragn zakoczy przez ustosunkowanie si do tych
na wskro smutnych i pesymistycznych teorii.
Inaczej mwic, trzeba si zastanowi, czy omawiana poprzednio eska
lacja narcyzmu doprowadzi w kocu do oglnego rozplenienia si psy
chopatii?
Pomimo e wielu autorw sdzi w ten sposb, wydaje mi si, e po
gld taki jest zbyt pesymistyczny. Jak to ju wspominaem, kade czasy
nios typowe dla siebie zagroenia (i, by moe, psychopatyczne cechy
osobowoci stanowi w pewnym sensie najwiksze zagroenie dla roz
woju psychicznego wspczesnego czowieka), jednak rwnie kade
czasy stwarzaj charakterystyczne dla siebie metody zwalczania tych
zagroe. Std te uwaam, e wzrost zainteresowania terapi, rozwo
jem osobowoci, poznaniem innego czowieka, a wreszcie niebyway
wzrost wiedzy psychologicznej wspczesnego czowieka, nawet gdyby
wypywa (jak wiele innych szlachetnych skonnoci) z pobudek narcy
stycznych, potrafi w kocu sta si nie tylko wystarczajc zapor przed
ogln psychopatyzacj wiata, lecz nawet w sposb ewidentny powi
nien przyczyni si do dalszego rozwoju czowieka, do odkrycia w nim
nowych, wanych moliwoci nie pozwalajcych mu na skarowacenie
V7 wiecie, ktry preferuje - jak twierdz cytowani uprzednio autorzy -
w
wiecie nacechowanym egoizmem, narcystycznym typem yciowej
orientacji/
II. Biologiczne uwarunkowania antysocjalnoci
Jak wspominaem na wstpie poprzedniego rozdziau, pogldy na bio- 4
logiczne uwarunkowania psychopatii s chronologicznie starsze i wy- 3
wodz si z szeroko znanych koncepcji Cesare Lombroso, wyraonych i
po raz pierwszy w 1876 r.
4
o urodzonym kryminalicie, ktrego zna- i
mionuje moralny imbecylizm. Cechy te maj by - jak wiadomo 4..C
bezporednio zwizane z pewnymi stigmata degenerationis. Owe dane
przez natur znamiona zwyrodnienia stanowi wskanik dewiacji za- 7
chowania si. ; 7
Pocztkowo gwny nacisk w badaniach nad uwarunkowaniem psy
chopatii pooony by na ledzenie zwizkw pomidzy konstytucj fi
zyczn czowieka a cechami przestpczymi i psychopatycznymi. Ten :
aspekt reprezentuj szeroko znane prace E. Hootona (1939), W. Sheldo-
na (1949), czy S. i E. Glueckw (1956).
Stopniowo jednak w badaniach nad biologicznymi determinantami 3
psychopatii zagadnienie konstytucji fizycznej schodzi zaczo na drugi - ;
plan, natomiast wikszy nacisk zaczto ka na inne czynniki, a przede,
wszystkim na uwarunkowania genetyczne, waciwoci neurologiczne
i specyfiki reakcji psychofizjologicznych. Badania tych czynnikw zo
stan kolejno omwione. i
4
Polskie tumaczenie pracy C. Lombroso, pL: Czowiek i zbrodniarz w stosunku do
antropologii, jurysdykcji i dyscypliny wiziennej ukazao si w 1981 r.
1. Czynniki genetyczne
pomimo e w ponad stuletniej historii bada nad wpywem czynni-
. pgw genetycznych na zachowanie przestpcze nastpoway stae udosko
nalenia dotyczce zarwno strategii, jak i procedury, do tej pory nie udao
si wypracowa takich metod, ktre w sposb jednoznaczny wskazywa
yby na genetyczne zdeterminowanie psychopatii. Przyczyny tego stanu
rzeczy le zarwno w tym, e psychopatia jako defekt zachowania
spoecznego nie moe powsta poza spoeczestwem, a wic wyizolo
wanie czynnikw biologicznych moe mie miejsce jedynie w teorii, jak
: w tym, e wyodrbniane wskaniki genetyczne nie s na tyle jedno
znaczne i szczegowe, aby mogy stanowi odpowiedniki podstawo
wych cech zachowania psychopatycznego.
Zanim jednak dokonana zostanie ocena wynikw bada nad dziedzi
czeniem cech psychopatycznych, naley przedstawi niektre wyniki tych
bada. Przy czym ze wzgldu na wspomnian ju dug histori tego typu
poszukiwa naukowych oraz tym samym wielk ich mnogo, postaram
si obecnie przedstawi tylko niektre, nowsze wyniki bada. Biorc za
: podstaw materia badawczy, wspczesne badania nad dziedziczeniem
cech psychopatycznego zachowania podzieli mona na trzy-gwne gru
py, tj. badania blinit, dzieci adoptowanych i ledzenie wpywu liczby
chromosomw-na zachowanie si czowieka.
Ba d a n i a n a d b l i n i t a mi . Najprostsza i najczciej stosowa
na procedura bada nad blinitami polega na porwnywaniu ze sob
blinit jednojajowych (monozygotycznych) i dwujajowych (dyzygotycz-
nych). Pierwsze maj bowiem identyczny zaczyn genetyczny, natomiast
drugie (powstae z dwch rnych jaj) nie rni si genetycznie od nie-
:
bliniaczego rodzestwa.
W nowszych badaniach psychiatrycznych nad dziedziczeniem czsto
wykorzystywana bywa opublikowana w 1975 r. przez T. Reicha, C.R. Clo-
ningera i S.B. Guze bardzo dokadna metoda okrelania wskanikw dzie
dziczenia cech, zwana Wieoczyunikowym modelem dziedziczenia Chorb
{Multifactorial Model of Disease Transmission). Metod t wykorzystano
m.in. w prowadzonych na zlecenie NATO badaniach nad psychopati.
Z podsumowania tych bada, dokonanego przez H.J. i S.B. G. Ey-
senckw (1978) wynika, e porwnania blinit jedno- i dwujajowych
wskazuj na zgodno w zakresie wystpowania cech psychopatycznych
w 55% w przypadku blini monozygotycznych i 13% u blinit dyzy-
gotycznych. Autorzy wspomnianej powyej skali, tj. C.R. Cloninger,
T. Reich i S.B. Guze (1978), dane nad dziedziczeniem cech psychopa
tycznych ujmuj wspczynnikiem korelacji, ktry wynosi 0,70 w przy
padku blinit monozygotycznych i 0,28 w odniesieniu do blinit dyzy-
gotycznych.
Obok zasygnalizowanych powyej bada nad blinitami, w spraw
dzaniu wpyww genetycznych na wystpowanie w zachowaniu poszcze
glnych jednostek cech psychopatycznych wielk rol odgrywaj
b a d a n i a n a d d z i e mi a d o p t o wa n y mi . Procedura tychba
da polega najczciej na ledzeniu zgodnoci cech dziecka wychowy
wanego w rodowisku rodziny adopcyjnej, zastpczej czy zakadu opie
kuczego, z zachowaniem jego biologicznych rodzicw. Oczywicie im
kontakt dziecka z tymi rodzicami bdzie mniejszy oraz im wczeniej zo
stao ono odseparowane od rodzicw biologicznych, tym wikszy sto
pie wiarygodnoci wynikw bada.
Materiay z bada nad dziemi adoptowanymi potwierdzaj w najogl
niejszych zarysach wyniki uzyskane w badaniach nad blinitami. Dla
przykadu warto wymieni niektre z nich. I tak B. Hutchings i S. Med-
nick (1975), badajc dokumenty policyjne, akta sdowe i inne dokumen
ty dotyczce wybranej losowo prby popeniajcych przestpstwa m
czyzn wychowywanych w rodzinach adopcyjnych, w 50% stwierdzili
zgodno w zakresie przestpczego zachowania si pomidzy biologicz
nymi ojcami i ich synami, podczas gdy w grupie kontrolnej zoonej
z mczyzn wychowanych w rodzinach adopcyjnych i nie popeniajcych
adnych przestpstw, 28% ojcw przejawiao cechy przestpcze. Podob
ne proporcje wykryli autorzy w przypadku matek biologicznych adopto
wanych dzieci. Na uwag zasuguje rwnie to, e rodzice przestpczych
dzieci (wychowywanych w rodzinach adopcyjnych) nie tylko daleko cz
ciej popeniali przestpstwa, w porwnaniu z rodzicami dzieci z grupy
kontrolnej (nieprzestpczej), lecz rwnie dokonywali przestpstw powa
niejszych oraz przejawiali skonno do recydywy.
R.R. Crowe (1974) ledzi losy adoptowanego potomstwa kobiet
umieszczonych w wizieniu za rozliczne przestpstwa, porwnujc je z lo
sami starannie dobranych dzieci adoptowanych, zrodzonych przez kobie
ty nieprzestpcze. Z bada jego wynika, e w grupie podstawowej (tj. zro
dzonej przez matki-winiarki) wystpowa znacznie wyszy wskanik
76
socjopatii ni w grapie kontrolnej. F. Shlusinger (1972) utrzymuje jed
nak, e w procesie przekazywania cech przestpczych (a take i psycho
patycznych) wiksz rol odgrywa ojciec, jako e dziedziczenie owych
cech wystpuje czciej po mieczu ni po kdzieli.
W wietle przytoczonych powyej danych dosy jednoznacznie wi
da duy wpyw dziedzicznoci na powstawanie cech psychopatycznych.
H.J. i S.B.G. Eysenckowie (1978) w rekapituiacji wspomnianych ju
bada prowadzonych na zlecenie NATO nad psychopati stwierdzaj, e
przynajmniej 50% z oglnej liczby psychopatw odziedziczyo te cechy.
Natomiast cytowani uprzednio C.R. Cloninger, T. Reich i S.B. Guze
(1978) proponuj trzy moliwe ukady interpretacyjne rozpatrywanego
przez nich zagadnienia wpywu dziedzicznych i rodowiskowych czyn
nikw, z ktrych to ukadw - jak twierdz autorzy - aden nie jest prze
konywajco uzasadniony albo jednoznacznie odrzucony w literaturze.
Wspomniane sposoby interpretacji zadatkw dziedzicznych s nastpujce:
1) dziaanie niezalene (tzn. niezalene od rodowiska),
2) dziaanie zalene (czyli: zadatki dziedziczne determinuj lub pre
dysponuj jednostk do okrelonego rodowiska) i
3) wystpowanie w postaci zmiennych wspwystpujcych (tj. okre
lone zadatki genotypowe rozwijaj si rnie w rnych rodowiskach).
Trzecia wreszcie grupa bada genetycznych dotyczy wpywu a b e r
r a c j i c h r o mo s o ma l n y c h na zachowanie psychopatyczne. Pod tym
wzgldem wiele nadziei wizano niegdy z wykryciem u niektiych gro
nych kryminalistw (np. u dusiciela paryskiej prostytutki, Daniela Hu
gona) dodatkowego chromosomu mskiego, czyli chromosomu Y.
Warto przy tej okazji przypomnie, e normalny ukad chromosomw
w ostatniej, 23 parze zawiera u kobiet dwa rwne wielkoci chromoso
my oznaczone jako XX, podczas gdy u mczyzn obok X, jako drugi
wystpuje nieco mniejszy chromosom oznaczony jako Y. Wtedy jednak,
kiedy zdarzy si wystpienie dodatkowego chromosomu Y (czasami na
wet dwch dodatkowych), zachowanie takiego osobnika odznacza si
ma wiksz agresywnoci, impulsywnoci i niedostatecznym panowa
niem nad sob. Mczyni tego typu charakteryzuj si ponadto niezwy
kle szczup budow ciaa, zwikszon szczelin midzy przednimi z
bami oraz wzrostem przecitnie ponad 188 cm; ponadto wystpuje u nich
czsto trdzik pospolity.
Jak wynika z rnych bada, wystpowanie tego chromosomu zbrod-
77
-H
ni jest bardzo rzadkie. Na przykad P. Jacobs, M. Brunton, M. Melvil
e
, <
R. Brittain i W. McClemont (1965) wrd 197 mczyzn upoledzonych %
umysowo, ktrych trzymano w odosobnieniu ze wzgldu na niebez- 7
pieczn agresywno, znaleli 7 z podwjnym chromosomem Y. S, Wie-
:

ner, G. Sutherland, A. Bartholemew i B. Hudson (1968) wrd 34 wi- -
niw z Melbourne stwierdzili 3 tego typu przypadki. ;
Natomiast szerokie badania prowadzone przez N. McCeana, D. Har- ..
dena, W. Court-Browna, J. Bonda i D. Mantle
5
a (1964) wykazay, e
wrd 10 725 nowo narodzonych chopcw badanych w 1962 r. i wrd
2607 chopcw upoledzonych umysowo nie byo ani jednego przypad
ku podwjnego chromosomu Y.
Warto wspomnie, e niekiedy obecno dodatkowego chromosomu
Y bywa argumentem obrony w rozprawach sdowych przeciw agresyw- 7
nym przestpcom. Ma to miejsce zwaszcza od czasu precedensowego 4
wyroku, uniewinniajcego 2 i-letniego zabjc, wydanego w 1968 r. przez 7
Sd Okrgowy w Melbourne. Wniosek o uniewinnienie zoy adwokat
oskaronego, przedstawiajc wyniki bada stwierdzajce u jego klienta
dodatkowy chromosom Y. W uzasadnieniu wyroku uniewinniajcego po- y
dano, e oskarony by legalnie obkany (legally insane). Mniej wy
rozumiay by Sd Okrgowy w Chicago, skazujc na mier w 1966 r.
R. Specka - morderc 8 pielgniarek, u ktrego te stwierdzono chro- 7
mosom zbrodni.
Zakrojone jednak na szerok skal badania amerykaskich i duskich i
psychiatrw (prowadzone w poowie lat siedemdziesitych nad blisko 32 7
tysicami osb), ktrym towarzyszy niezwyky rozgos, obaliy - jak Si 4
wydaje - cakowicie przypuszczenie o cilejszym wsp wy stpowaniu 4
chromosomu Yz cechami psychopatycznymi. Warto chociaby wspomnie 7
dosy chyba znamienne badania nad ponad 4 tys. wysokich Duczykw,
opisane przez A.A. Witkina, S.A. Mednicka i F. Schlusingera (1976),
z ktrych to bada wynika, e wrd caej tej liczby tylko 12 posiadao
dodatkowy chromosom Y, co zdaniem autorw, jednoznacznie wskazuje, 4
e wysoki wzrost nie moe by u mczyzny istotnym wskanikiem tego 4
typu aberracji chromosomalnej. Dwunastu mczyzn posiadajcych dodat
kowy chromosom Y czciej wprawdzie popeniao czyny przestpcze, jed
nak nie byy to czyny nacechowane agresj i okruciestwem, w zwizku
z czym nie kwalifikoway si do uznania ich za objawy psychopatyczne.
Na zakoczenie analizy niektrych genetycznych uwarunkowa za- ;
78
chowania psychopatycznego naley podkreli rzecz natury podstawowej,
a
mianowicie, e wykrycie koincydencji pewnych faktw nie musi jesz
cze wiadczy o zwizku sprawczym pomidzy nimi. Sprawa wpywu
czynnikw genetycznych na zachowanie si czowieka w ogle, a na ano
mii psychopatyczne w szczeglnoci, posiada w wietle wspczesnych
etapw postpu wiedzy duo luk i niejasnoci. W. Reid (1978) wspomnia
ne niejasnoci i trudne do rozwizania problemy zgrupowa wok czte-
rech podstawowych zagadnie:
:
1. Brak czystoci ujcia problemu, co obejmuje trudnoci w jed
nolitym doborze prbki badawczej, w ujednoliceniu kryteriw dia
gnostycznych i wreszcie w stosowaniu rnych metod pomiaai
cech,
2. Maa dostpno chromosomalnych i genetycznych mikrotechnik
w psychiatrii w ogle, a w badaniach nad psychopati w szczegl
noci.
3. Niepowodzenia w odpowiednim oddzieleniu rnych rde ze
wntrznie podobnych objaww psychopatii (neurologiczne, spo
eczne itp.) zaciemniaj moliwo przeledzenia danych o okre-
lonym syndromie.
. 4. Niedostatek bada skoncentrowanych na istotnych dla psychologii
cechach, przy daleko wikszej liczbie bada nastawionych na eks
ploracj czstszych form dewiacyjnego zachowania si, jak np.
przestpczo.
2. Korelaty neurologiczne
Spraw dla diagnostyki psychopatii dosy zoonjest fakt, e zasad
niczo wszystkie typowe objawy psychopatyczne mog wystpowa na
skutek rnego rodzaju uwarunkowa neurologicznych, szczeglnie za
, przernych zmian patologicznych i dysfunkcji systemu nerwowego. Dla
przykadu mona przeledzi neurologiczne uwaamkowania kilku wa
niejszych objaww zachowania si znamiennych dla jednostek psycho
patycznych.
Najbardziej ewidentny zwizek z neurologicznym, a waciwie neu-
...ropatycznym, podoem wykazuj n a g e wy b u c h y n i e k o n t r o
l o wa n e j a g r e s j i . Co nagle we mnie wchodzi i napenia mj mzg
zoci - stwierdza jedna z pacjentek cierpica na popiczkowe zapa
lenie mzgu. Wybuchy takie nastpuj zarwno z powanych przyczyn
(np. w wyniku udaremnienia planw yciowych), jak i z bardzo bahych
powodw. Na przykad EA. Elliot podaje (1978), e jedna z jego pacjentek
(cierpica na sporadyczne ataki padaczki skroniowej) wpada we wcie
ko powodu przypadkowego rozbicia fiolki z tabletkami aspiryny.
Autor ten przytacza opis wybuchu nie kontrolowanej agresji, przed
stawiony jeszcze pod koniec ubiegego wieku (w 1899 r.) przez niemiec
kiego psychiatr, O. Kapana, zawierajcy m.in. nastpujce elementy;
Wybuchowej'skazie (bo tak okrela w stan O. Kapan) towarzysz ru
chy caego ciaa. Mog to by zarwno bardzo groteskowe gestykulacje,
jak i nadmiernie wyrazista i szybko zmieniajca si mimika. Obok tego
wystpuj czsto charakterystyczne wokalizacje w postaci szybkiego
wypowiadania krtkich, urywanych i niewyranie brzmicych zda oraz '
przeklestw, a take fizyczne atakowanie osb lub nawet przedmiotw. :
Czasami atak koczy si drgawkami podobnymi do epileptycznych.
W niektrych przypadkach po zakoczeniu ataku wystpowa moe nie
pami dotyczca caoci lub niektrych tylko zdarze majcych miej
sce podczas napadu nie kontrolowanej agresji (s. 163).
Istnieje wprawdzie szereg zastrzee, czy o atakach tych mona m- ;
wi jako o atakach nie kontrolowanych, bo najczciej pacjent pomi- ;
mo odczuwania katastrofieznoci swej furii nie traci nigdy zdolnoci opa-
:

nowania jej - jak twierdzi F.A. Eliot (1978). Niektrzy pacjenci posiadaj
nawet ustalone sposoby tumienia rodzcej si wciekoci: zagryzaj
zby, zaczynaj szybko chodzi, wykonywa wiczenia gimnastyczne,
:

liczy itp.
Wskanikiem rnicujcym psychopatw od ludzi przejawiajcych
objawy znamienne dla psychopatii pod wpywem zmian zachodzcych
w systemie nerwowym jest przejawiany przez tych ostatnich krytycyzm.
w stosunku do popenionych czynw, niekiedy wrcz przykre zaskocze
nie (Jak mogem uczyni tak rzecz?), poczone z gbokim poczu- .
ciem winy. Krytycyzmu takiego, a przede wszystkim za poczucia winy
nie przejawiaj prawdziwi psychopaci.
Bardzo wymownym przykadem umiejtnoci oceny swego zachowa-
nia postfcictum jest gony swego czasu przypadek 25-letniego Charlesa:
Whitmana, ktry najpierw zamordowa sw matk i on, a nastpnie za-3
barykadowa si na wiey miasteczka uniwersyteckiego w Texasie i za
strzeli 14 osb, a 38 rani. Ot szaleniec ten w momentach powrotu?
krytycyzmu pisa co w rodzaju pamitnika, w ktrym wyraa min. zdzi
wienie, e tak zrwnowaony i inteligentny czowiek jak on sta si
na
gje ofiar tak okropnych myli, ktre nakazuj mu zabija. Pomiert-
'
na
sekcja mzgu Ch. Whitmana wykazaa obecno nowotworu zoliwe
go typu glioblastoma multiformae, umiejscowionego w okolicy jdra cia
a migdaowatego (por. Sweet, Ervin i Mark 1969).
cile poczona z omawian powyej impulsywnoci i wybuchami
nie kontrolowanej agresji jest inna wana cecha psychopatycznego za
chowania, tj. n i e l i c z e n i e s i z e s k u t k a mi w a s n e g o p o s t
p o wa n i a . Jak si okazuje, cecha ta bywa cile uzaleniona od rne
go rodzaju zmian w korze przedczoowej. Ze zrozumiaych wzgldw
eksperymentalnie problem ten badao wielu autorw jedynie na zwierz
tach, u ktrych rne uszkodzenia zalkw kory przedczoowej (zajmu
jcej u czowieka, jak wiadomo* okoo 25% caej powierzchni pkul
mzgowych) uniemoliwiaj zwierzciu antycypowanie skutkw wasne
go zachowania wobec innych zwierzt. Zwierzta takie s wic nadzwy
czaj nieostrone w atakowaniu silniejszych od siebie, nie potrafi wsp
dziaa z innymi zwierztami w walce ze wsplnym wrogiem,
w zdobywaniu poywienia itp.
Rnego rodzaju zmiany patw czoowych wywouj rwnie podob
ne objawy u ludzi (por. D. Denny-Brown 1951). A.R. uria (1976) tego
typu zachowanie u chorych z uszkodzeniami patw czoowych nazywa
rozpadem programu,
Z podobnych przyczyn, jak omawiana powyej cecha, wypywa inna,
znamienna dla psychopatii posta zachowania si, a mianowicie b r a k
s a mo k r y t y c y z mu , czyli tzw. a n o z o . g n o z j a , ktra to posta za
chowania jest bardzo czstym wynikiem rnego rodzaju uszkodze pa
tw przedczoowych, a take prawej pkuli, ktra zdaniem A.R. urii
(1976) nie ma zwizku z takimi formami analizy waciwego zacho
wania, ktrych realizacja wymaga udziau zoonych mechanizmw
mowy. Ponadto zanik krytycyzmu moe wystpowa w przypadku pa
raliu postpujcego, guzw i urazw fizycznych mzgu.
Skutkiem fizycznych uszkodze gowy powodujcych wstrzs mzgu,
paraliu postpowego, popiczkowego zapalenia mzgu oraz innych
zmian patologicznych w centralnym systemie nerwowym moe by tak
e typowa dla psychopatw b e z ws t y d n o . i b r a k wy r z u t w
s u mi e n i a . Przy czym obie te postacie zachowania bywaj przez inte
ligentnych psychopatw starannie ukrywane, podczas gdy pacjenci nen- i.
rologiczni potrafi wykazywa w niektrych momentach zupenie szczer,
dezaprobat swych negatywnych postaw wobec innych udzi.
Z omawianymi powyej cechami bezporednio wie si inna, bar- ?
dziej oglna waciwo zachowania psychopatycznego, a mianowicie, f
n i e z d o l n o d o b l i s k i c h z wi z k w u c z u c i o wy c h z i n - k r
n y mi u d mi . Cecha ta czsto wynika z rnego rodzaju uszkodze I
gowy powodujcych wstrzs mzgu, uszkodze parcjalnych, a take
deformacji patw przedczoowych. Ju w 1922 r. L. Bianhi podsumo- . ;T
wa rezultaty wycicia u map patw przedczoowych stwierdzeniem, e l f
zachowanie tych zwierzt stracio wysze uczucia, czyli umiejtno ;i k
przywizywania si do innych, opieki i macierzystwa. j [
Istniej take neurologiczne uwarunkowania innej, definicyjnej cechy i [
psychopatycznego zachowania si, tj. b r a k p o c z u c i a l k u i n i e - |
u s t r a s z o n o . Tego typu postaw obserwuje-si czsto u dzieci z par- ? j
cjalnymi deficytami mzgu. Jednostki takie wykazuj niekiedy brak lku N
i nieustraszono. Mona ponadto przypuszcza, e jakiekolwiek uszko- f,
dzenie ciaa migdaowatego, ktre jest ~ jak wiadomo - odpowiedzia- j
ne za wszelkie postawy lkowe, moe rwnie spowodowa zanik lub
zmniejszenie si poziomu lku. Przypuszczenie owo opiera si bdzie, f
na tym, e obustronne wycicie patw skroniowych powoduje u map 1
tzw. syndrom Kuvera-Bucy, przejawiajcy si m.in. zanikiem lku zwie- ?
rzt przed ich naturalnymi wrogami. ?[./
K a ms t wo p a t o l o g i c z n e (stosowane nawet wtedy, kiedy w ni
czym nie uatwia jednostce sytuacji) bdce jednym z typowych obja- ;
ww zachowania psychopatycznego, wystpuje take w wielu postaciach
chorb i przy uszkodzeniu centralnego ukadu nerwowego. Naley ono ?y :
rwnie do typowych objaww parcjalnych uszkodze mzgu; pojawia
si ponadto po rnego rodzaju uszkodzeniach gowy, zapaleniu mzgu, N .
a take jako wstpny objaw paraliu postpowego. | :
Psychopatw prawdziwych i pacjentw wykazujcych zmiany ; j
w systemie nerwowym upodabnia take n i e ws p mi e r n a r e a k c j a
n a . a l k o h o l . Zarwno u jednych, jak i drugich nawet niezwykle maa i; [ .
dawka alkoholu moe wywoa bardzo silne reakcje w postaci agresji, ; j
niepokoju mchowego itp. " ?[
Neurologiczne uwarunkowania moe mie take jedna z najbardziej ; [
spektakularnych cech psychopatycznego zachowania si, jak jest d z i a- ?
l a n i e
n a
s z k o d s a me g o - s i e b i e . Psychopata, jak ju wspomniaem w
poprzednim rozdziale, pozbawiony jest krytycyzmu wobec wasnych dzia
a, w zwizku z czym bywaj momenty, w ktrych z uporem maniaka
dziaa na swoj szkod. Dziaa tak, jakby nie odbiera tego, e okre
lone posunicia przynosz mu wyran szkod. Ot wanie taka po
sta zachowania si jest czstym objawem wstpnym paraliu postpo
wego oraz minimalnych dysfunkcji mzgu.
Neuropatologicznych uwarunkowa podobnych do wymienianych
.dotychczas objaww zachowania psychopatycznego mona by wymie
ni daleko wicej. Nie jest to jednak w tej chwili najistotniejsze, bo jak
to wspominaem na wstpie tego rozdziau, na dobr spraw wszystkie
cechy psychopatyczne mog mie uwarunkowania w rnego rodzaju
dysfunkcjach ukadu nerwowego.
Daleko waniejsz spraw jest zastanowienie si, czy w wietle wsp
czesnych odkry psychobiologii mona postawi znak rwnoci pomi
dzy objawami psychopatycznymi a. tymi, ktre s wynikiem uszkodze
ukadu nerwowego. Tego typu sugestia pochodzi, jak wiadomo, od wy
bitnego polskiego psychiatry Tadeusza Bilikiewicza (1979), ktrego zda
niem: Istniej stany kliniczne niekiedy do zudzenia podobne do psy
chopatii, bdce jednak wynikiem przebytych organicznych uszkodze
tkanki mzgowej. Nadajemy tym stanom nazw charakteropatii. Rozpo
znanie opiera si na dowodzie, e osobnik przeby istotnie chorob m
zgu, e przed t chorob nie zdradza zaburze charakterologicznych i e
stwierdzalne w chwili obecnej cechy osobowoci pozostaj w zwizku
przyczynowym z przebytym cierpieniem (s. 680). Tak wic T: Bilikie-
wicz odrnia psychopati od charakteropatii zasadniczo tylko na bazie
przyczyn. Rozgraniczamy ostro - pisze ten autor w innym miejscu -
. charakteropatie, jako uwarunkowane organicznie zaburzenia charakteru,
od psychopatii, w ktrych nie da si stwierdzi organicznych zmian m
zgu (s. 681). Same za objawy zachowania psychopatycznego i charak
teropatycznego, zdaniem tego autora, s w zasadzie identyczne.
Stanowisko to nie jest niestety do utrzymania- w wietle nowszych
obserwacji publikowanych przez amerykaskich autorw, wykazujcych,
e istniej dosy istotne z diagnostycznego punktu widzenia rnice po-; :
midzy omawianymi tu objawami zblionymi do psychopatii (ktre'w no- !
menkaturze T. Bilikiewicza zyskuj miano charakteropatii) a objawa
mi prawdziwej psychopatii.
O niektrych z tych rnic wspominaem ju uprzednio, a mianowi
cie przy okazji omawiania uwarunkowanych zmianami w systemie ner
wowym nagych wybuchw nie kontrolowanej agresji mwiem, e wy
buchy te u pacjentw neurologicznych poczone s z reguy z krytyczn
ich ocen (gwnie po przeminiciu ataku) i z wyrzutami sumienia, cze
go nie ma w przypadku prawdziwych psychopatw. Jak ju powiedzia
em, wystpujce u neurologicznych pacjentw wyrzuty sumienia dopro
wadzaj u niektrych z nich do daleko posunitego samokrytycyzmu oraz
autoanalizy swego karygodnego postpowania.
Inn, take odnotowywan ju, istotn rnic pomidzy zachowaniem
si psychopatw i pacjentw neurologicznych (czyli charakteropatw
w bilikiewiczowskiej nomenklaturze) jest podkrelana przy okazji oma
wiania bezwstydnoci i braku wyrzutw sumienia umiejtno ma
skowania si u psychopatw, czyli umiejtno, ktra posuya H.M,
Cleckleyowi za temat do napisania ksiki o psychopatach (1976) pod
wymownym z punktu widzenia omawianego obecnie zagadnienia tytu
em; The mask of sanity (Maska zdrowia). Skutkiem posiadania tej,
wiczonej od dziecka, umiejtnoci maskowania swych negatywnych
cech, psychopat prawdziwego o wiele trudniej jest zidentyfikowa jako
czowieka moralnie upoledzonego w porwnaniu z pacjentem neuro
logicznym, u ktrego objawy zachowania zblione do psychopatii s
wynikiem rnego rodzaju dysfunkcji systemu nerwowego.
Bezporednio zwizan z omawian powyej cech rnicujc psy
chopatw i charakteropatw jest stosowanie ingracjacji (czyli korzyst
nego dla siebie urabiania ludzi wbrew ich potrzebie, woli, a czasem
i wiadomoci) przez psychopatw, co nie stanowi cechy znamionujcej
zachowanie si pacjentw neurologicznych, czyli charakteropatw.
Do innych, powanych rnic pomidzy pacjentami przejawiajcymi
cechy psychopatycznego zachowania si w wyniku dysfunkcji systemu
nerwowego a psychopatami prawdziwymi naley jeszcze zaliczy to,
e pacjenci z rnego rodzaju uszkodzeniami w centralnym ukadzie ner
wowym s czsto apatyczni na przemian z nienaturaln skonnoci do
artw i niekiedy wrcz baznowania, podczas gdy psychopaci bywaj
bardziej zintegrowani w swym zachowaniu. Zarwno pami, jaki sdy
wartociujce pacjentw neurologicznych wykazuj bardzo czsto powa
ne mankamenty, natomiast u psychopatw klasycznych nie stwierdza
si powaniejszych zaburze pamici, natomiast poprawno sdw war
tociujcych jest uzaleniona wyranie od stopnia zagroenia ego. Tam
bowiem, gdzie w gr wchodzi jakiekolwiek, niewielkie nawet niebezpie
czestwo plamy na honorze, psychopata nie potrafi w sposb obiek
t ywny oceni sytuacji, podczas gdy w innej, bardziej dla siebie korzyst
nej atmosferze jego sdy oceniajce nie wykazuj adnych uchybie,
a nawet wrcz przeciwnie: wykazuj niezwyk precyzyjno w tym za
kresie (potrzebn dla typowej dla niego strategii manipulatorskiej).
Najbardziej jednak ewidentn cech rnicujc zachowanie pacjen
tw neurologicznych od zachowania prawdziwych psychopatw jest to,
e organiczne zmiany powoduj raczej parcjaln, a nie w peni wykszta
con (fuli fledged) psychopati (por/Elliot 1978). Owa parcjano
objaww psychopatycznych u osb z rnego rodzaju uszkodzeniami
systemu nerwowego przejawia si w dwch zasadniczych paszczyznach:
1. W tym, e najczciej wystpuje tylko jeden lub dwa sprzone ze
sob objawy zachowania antyspoecznego.
2. W niezharmonizowaniu przejawianych objaww psychopatycznych
z caoksztatem pozostaych cech osobowoci. Wyraa si to naj
czciej powanymi sprzecznociami w postpowaniu jednostki,
u ktrej np. okruciestwo bdce skutkiem atakw nie kontrolo
wanej agresji poczone jest z wyrzutami sumienia i pyncymi std
tendencjami do samoukarania.
3. Mocne wraenia jako psychofizjologiczna
podstawa psychopatii
A, Kilka empirycznych dowodw
Obok przedstawionych uprzednio wynikw bada i obserwacji wska
zujcych na fakt wystpowania wielu zachowa waciwych dla psycho
patii u osb posiadajcych rnego rodzaju dysfunkcje ukadu nerwowe
go, istniej take dosy - jak si wydaje ciekawe dowody, e pewne
neurofizjologiczne korelaty psychopatii stwierdzi mona take u psy
chopatw prawdziwych.
5
T. Bilikiewicz przestrzega, e wraz z doskonaleniem si bada neurologicznych
zmniejsza si bdzie liczba psychopatw na rzecz wzrostu liczby charakteropatw (T. Bi-
iikiewicz 1979).
Ot z licznych bada psychofizjologicznych wynika, e osobnicy
psychopatyczni nie posiadajcy adnych neurologicznych zaburze
5
r
ni si od tzw. ludzi normalnych szeregiem istotnych wskanikw psy- r
chofizjoogicznych. ?
Najczstsz rnic odnotowywan w wielu badaniach psychofizjo
logicznych s wykazywane przez psychopatw odmienne, nienormal
ne obrazy impulsw bioelektrycznych mzgu, rejestrowanych w posta
ci fal przez aparat zwany elektroencefalografem. Badania tego typu
(okrelane skrtem EEG) nale ju dzisiaj niemal do rutynowych bada
neurologicznych.
Ot ogem od 50 do 80% psychopatw wykazuje odmienny, nie
normalny EEG (por. dla przykadu F.A. Elliot 1978). Owa nienormal
no polega u psychopatw na znacznym obnieniu si aktywnoci fal
mzgowych (slow-wave activity; por. dla przykadu R.D. Hare 1970).
Obnienie aktywnoci fa mzgowych w wietle innych bada neurofi- i
zjologicznych (np. H. Quaya 1965) uwaane bywa za jeden ze wskani-
;

kow oglnego obnienia pobudzenia korowego (cortical under-arousal)
u psychopatw; wiadczy ma o tym daleko nisza reaktywno psycho- ;
patw na rnego-rodzaju bodce ze wiata zewntrznego.
' Owa nisza reaktywno psychopatw szczeglnie ewidentnie zazna
cza si w duo mniejszym przewodnictwie skry w porwnaniu z osob- :
nikami normalnymi, a ponadto w niespotykanych u osb normalnych :
zmianach w zakresie aktywnoci elektrodermicznej, wystpowania tzw. ;
zmian spontanicznych, nie uwarunkowanych adnymi obiektywnymi 7
przyczynami. Zdaniem RH. Venablesa (1967), takie niespecyficzne fluk- 7
tuacje aktywnoci elektrodermicznej umoliwiaj osignicie optimum y
pobudzenia korowego. Natomiast J.A. Szpiler i E. Epstein (1976) twier
dz, e owe fluktuacje w przewodnictwie skry stanowi miar niesta-
bilnoci fizjologicznej charakteryzujcej si stanem rozproszenia, nie-.;
skanalizowania pobudzenia (albo lku) spowodowanego przez :
spostrzeenie zagroenia w sytuacji braku waciwych sposobw zara- j
dzenia temu zagroeniu (s. 75).
Bardzo - jak si wydaje - istotnym wskanikiem rnic w reakcjach
psychofizjologicznych pomidzy psychopatami a osobnikami normalny-;
mi jest zmiana reaktywnoci skry w odpowiedzi na rne bodce. I tak
:

psychopaci - jak stwierdzi to R.D. Hare (1978) - nie wykazuj adnych
odmiennoci reakcji w odpowiedzi na bodce sabe, natomiast cechuje;;
ich znacznie mniejsza ni u osb normalnych reaktywno na bodce sil-
:

ne
, czyli tzw. elektrodermana hyperaktywno.
Z innych badam cytowanego autora wynika, e u psychopatw nisza
jest rwnie reakcja oczekiwania {anticipatory response) na bodce
awersyjne w porwnaniu z osobnikami normalnymi. Jeli na .przykad
zastosuje si wobec psychopatw klasyczn metod warunkowania
i po sygnale ostrzegawczym (np. dwiku) eksponowa bdziemy bodziec
awersyjny (np. szok elektryczny czy przeraliwy dwik), stwierdzimy
nisz w porwnaniu z osobnikami normalnymi reakcj elektrodermaln.
Bardziej dwuznaczne wyniki bada porwnawczych wrd psycho
patw i osobnikw normalnych uzyskano w zakresie reakcji sercowo-
naczyniowych. Przy zastosowaniu pomiarw na bodce dwikowe
R.D. Hare (1968) stwierdzi, e w przypadku ekspozycji nowych bod
cw dwikowych o intensywnoci 70-80 decybeli u psychopatw na
stpuje mniejsze obnienie rytmu serca ni u osobnikw niepsychopa-
tycznych. Wyniki s dosy wymowne, jeli wemie si pod uwag fakt,
e obnienie rytmu serca powszechnie uwaane bywa za psychofizjolo
giczny wskanik reakcji orientacyjnej (por. Graham i Clifton 1966. czy
Sokolov 1963) i tym samym ma wskazywa pobr dozna {sensory
intake), czyli brak znaczniejszego obnienia si rytmu serca wskazuje na
wiksz niewraliwo psychopatw na bodce otoczenia. Z nowszych
jednak bada porwnawczych, jakie przeprowadzi R.D. Hare (1978),
wynika, e odnotowana powyej rnica w stopniu obnienia rytmu ser
ca pomidzy psychopatami i niepsychopatami zanika przy podwysze
niu intensywnoci tonw do 80-120 decybeli.
B. Przyczyny zwikszonego zapotrzebowania na stymulacj
Przytaczane uprzednio wyniki licznych bada psychofizjologicznych
stanowi podstaw dla kilku zazbiajcych, si teorii tumaczcych istot :
psychopatii w aspekcie neurofizjologicznym. Teorie te mona, wedug
mego przekonania, podzieli na dwie zasadnicze grupy. Jedne z nich przy
czyn zapotrzebowania na mocne wraenia u psychopatw upatruj ;
w opnionym dojrzewaniu systemu nerwowego, natomiast drugie wa
ciwo t tumacz cechami typologicznymi systemu nerwowego; om- ;
wi kolejno obie te grupy teorii. '
a) Opnione dojrzewanie systemu nerwowego
Pierwsz z teorii usiujcych wytumaczy na paszczynie neurofi- i
zjoogicznej istot psychopatii jest koncepcja/ktra gosi, e cechy psy
chopatyczne wypywaj z opnienia rozwoju (murational lag) systemu
nerwowego, a szczeglnie za jego centralnych czci. Teori t ogo
szono na pocztku lat czterdziestych, zarwno na podstawie badan neu
rofizjologicznych, jak i obserwacji klinicznych (por. Mangun 1942; Hill
i Walterson 1942). Wykazano, e zarwno pod wzgldem zewntrznych
objaww zachowania, jak i obrazu EEG psychopaci przejawiaj wyra
nie infantylne waciwoci.
I tak na przykad obustronna aktywno fal theta (zarwno patw
skroniowych, jak i czoowych) wystpuje u dzieci, nie bywa natomiast
stwierdzana u normalnych dorosych powyej dwudziestego roku ycia.
Waciwo ta jawi si za u wikszoci dorosych psychopatw (por.
Knott i Gottlieb 1943 czy Monroe 1970).
Innym, bardzo istotnym dowodem na to, e istota psychopatii tkwi
w opnionym dojrzewaniu systemu nerwowego, ma by odnotowany
w wielu badaniach i obserwacjach efekt samorzutnego ustatkowania si
wielu psychopatw nastpujcego z wiekiem. L.N. Robins (1966) pod
da badaniom longitudinalnym (trwajcym w niektrych przypadkach a
30 lat) 94 dzieci zachowujcych si w sposb antyspoeczny. Z badan
tych wynika, e wikszo negatywnych objaww ustpuje w czasie osi
gnicia przez badanych wieku redniego, tj. mniej wicej okoo czter
dziestego roku ycia.
M.J. Craft (1969) prowadzi rozlege badania longitudinane nad sta
oci objaww psychopatycznego zachowania si. Dane na ten temat
gromadzi w Wielkiej Brytanii, Danii i Stanach Zjednoczonych. Na ich
podstawie stwierdzi, e zachowanie psychopatyczne w miar upywu at
staje si niewiarygodnie lepsze (tzn. ulega poprawie), a w dodatku nie
jest to - zdaniem cytowanego autora - zalene od rodzaju i intensywno-
:

ci oddziaywa resocjalizacyjnych.
J.M.A. Weiss (1973) ukaza bardzo istotne rnice w stopniu antyso-
cjanoci i zachowaniu typu acting out (okrelanym na podstawie testu
MMPI) w nastpujcych grupach wiekowych: 16-20, 21-44, 45-64 i po
nad 64, Zgodnie z przedstawionymi przez tego autora obliczeniami, r
nica w zakresie antysocjalnoci pomidzy najmodsz a najstarsz grup
wynosia 62%, natomiast rnica w zakresie zachowania typu acting out
bya jeszcze wiksza i wynosia 88%.
Zjawisko odnotowywanej powyej poprawy zachowania si psycho
patw niektrzy nazywaj efektem wypalania si {bum out) objaww,
nastpujcego z wiekiem, D.A. Rockwell (1978)stwierdza, e psych o-
paci po czterdziestce przestaj ju stanowi powaniejszy problem, nie
ktrzy z nich przejmuj okrelone spoeczne role dziwakw, ludzi nie
banalnych itp., u innych za wystpuje wspomniany powyej efekt
wypalenia si objaww, w wyniku ktrego psychopaci staj si bardziej
opanowani i spokojni.
Z przedstawionego powyej zestawu wynikw bada wypywa moe
pozornie logiczny, lecz w istocie swej bdny wniosek, e skoro objawy
psychopatycznego zachowania si i tak wypalaj si nawet bez spe
cjalnych oddziaywa resocjalizacyjnych, wystarczy danego psychopat
zamkn na dostatecznie dugi czas w wizieniu, aby do okresu samo
rzutnego ustatkowania si nie zagraa spoeczestwu, a nastpnie, po
wypaleniu si psychopatycznych objaww zachowania, wypuci go
na wolno.
Wadliwo takiego wniosku polega jednak .na tym, e inkarceracja
z natury rzeczy, powodujc niepowetowane szkody w rozwoju osobowo
ci czowieka (por. Waligra 1974), musi by stosowana jedynie jako
ostateczna kara za konkretne przewinienia, a nie jako rodek profilak
tyczny. Nie mwic ju o tym, e pozbawienie winia aktywnych od
dziaywa resocjalizacyjnych i czekanie na samorzutn popraw byo
by nie tylko sprzeczne z prawidowociami psychologicznymi, lecz take
z zasadami etycznymi.
Ponadto naley wzi rwnie pod uwag przytoczone przez R.D. Hare
(1970) dowody wiadczce o tym, e owa samorzutna poprawa, nast
pujca z wiekiem w zwizku ze wspomnianym uprzednio pniejszym
dojrzewaniem psychopatw, wystpuje jedynie u tych osobnikw, u kt
rych stwierdza si fizjologiczne korelaty powolniejszego tempa dojrze
wania, np. nienormalnego zapisu EEG. Daleko mniej optymistyczne
rokowanie wystpuje natomiast w przypadku braku takich fizjologicznych
symptomw opnionego dojrzewania systemu nerwowego.
Istniej co najmniej trzy hipotezy starajce si w sposb analitycz-
ny wyjani istot opnionego rozwoju systemu nerwowego u psy
chopatw.
Pierwsz z nich jest przypuszczenie, e u psychopatw pniej nast
puje mielinizacja, ktra bywa z reguy wskanikiem dojrzewania syste
mu nerwowego. Jak wiadomo, nastpuje ona dosy powoli i w mzgu
89
czowieka rzadko bywa zakoczona przed dwudziestym rokiem ycia. Wia
domo rwnie, e nie wszystkie paszczyzny mzgu rozwijaj si w jed
nym czasie; najpniej pod wzgldem mielinizacji dojrzewaj paty skro
niowe i przedczoowe mzgu i w tych rejonach opnienie rozwoju
u psychopatw zaznacza si najwyraniej.
Draga hipoteza nastawiona na wyjanienie istoty opnionego
dojrzewania systemu nerwowego psychopatw mwi, e chodzi tu o p
niejsze dojrzewanie dendrytw czcych ze sob komrki nerwowe, czyli
neurony.
I wreszcie trzecia hipoteza zakada, e u psychopatw pniej nast
puje rozwj patw przedczoowych. Wskazywa na to maj rezultaty
dowiadcze z obotomi przedczoow
6
u map czekosztatnych, po ktrej '
zwierzta te staj si bardziej impulsywne, niezdolne do uczenia si od
ruchw emocjonalnych itp., czyli s po prostu psychopatyczne.
Przy omawianiu sprawy opnienia*w dojrzewaniu systemu nerwo-:
wego u psychopatw nie sposb pomin teorii naszego wybitnego psy-;
chiatry Jana Mazurkiewicza
7
, ktry psychopati (podobnie jak i oligofre
ni) uwaa za przejaw niedokoczenia (zatrzymania si) procesu ewolucji.-.
J. Mazurkiewicz sw koncepcj opar na popularnej w wczesnej psy-!
chiatrii teorii H. Jacksona, wedug ktrej - najoglniej mwic - dojrze
wanie osobnicze przebiega wedug stadiw ewolucyjnego rozwoju syste
mu nerwowego
8
. Zdaniem J. Mazurkiewicza, wiadectwem osignicia!
6
Lobotomia przedczoow polega na przeciciu czci wkien istoty biaej cz-
cych paty czoowe ze wzgrzem wzrokowym. Czyni si to w celu zmniejszenia dopy
wu napdu afektywnego do piatw czoowych.
7
Prof. Jan Mazurkiewicz y w latach 1871-1947. Od 1909 r. by docentem psy
chiatrii Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Od 1919 r. profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego i organizatorem Katedry i Kliniki Psychiatrycznej. Prof, J. Mazurkiewicz
zostawi po sobie imponujcy oryginalnoci pomysw dorobek naukowy, do ktrego
naley m.in. pozostawiony w rkopisie Zarys psychiatrii psychofizjologicznej, napisany
najprawdopodobniej w czasie wojny, a wydany niedawno, tj. w 1980 r. ;
s
Wedug H. Jacksona istniej trzy podstawowe stadia rozwoju ukadu nerwowego:
) najstarszy ewolucyjnie rdze krgowy i przeduony, odpowiadajce za najprostsze j
procesy psychiczne i tym samym najbardziej oporne na jakiekolwiek zmiany, 2) ciao ;
prkowane (corpus striatum) i zwoje Rolanda oraz 3) zwoje lece pod zwojami Roi-W
landa (paty czoowe). W miar osigania coraz wyszych stopni rozwoju pojawiaj si ;
coraz bardziej zoone reakcje psychiczne i tym samym w coraz wikszym stopniu po-
datne na wszelkie zaburzenia. :
odpowiednio wysokiego stopnia rozwoju przez czowieka jest wystpie
nie w jego zachowaniu dwch filogenetycznie modszych instynktw,
tj. popdu poznawczego i syntonicznego
9
.
Wtedy natomiast, gdy rozwj (ewolucja) z jakich powodw zatrzy
ma si, w zachowaniu jednostki dominowa bd filogenetycznie stare
instynkty, czyli instynkty zachowawcze z popdem pciowym (Mazur-
jdewicz 1980). Jeli ewolucja zatrzyma si w przypadku instynktu po
znawczego, mamy wtedy do czynienia z niedorozwojem umysowym, jeli
za w odniesieniu do drugiego z filogenetycznie modszych instytutw,
(czyli syntonii, wtedy wystpuje psychopatia. Tylko instynkt syntonicz-
ny jest uniwersalnym, wielkim, dynamicznym, normalnym motorem roz
woju psychicznego, obok instynktu poznawczego - stwierdza J. Mazur
kiewicz (1980, s. 121).
Teoria ta bya jedn z podstaw wspomnianego uprzednio porwny
wania psychopatii do niedorozwoju intelektualnego, co przejawiao si;
czsto zarwno w podobnym nazewnictwie (psychopati nazywano cz
sto oligophrenia moralis), jak i w prbach ustalenia - podobnie jak
w przypadkach okrelania stopni niedorozwoju umysowego analogicz
nych stopni niedorozwoju moralnego. . :
Omawiana ostatnio teoria opnionego rozwoju systemu nerwowego ;
u psychopatw nie kci si bynajmniej z omawianymi w poprzednim
rozdziale pogldami na spoeczne uwarunkowania psychopatii. ;
;
.
v
.
Szczeglnie pogld, e psychopatia jest wynikiem zaniedbania y we- ;
go kontaktu emocjonalnego z dzieckiem w jego pocztkowym okresie;
;

ycia, moe tu stanowi nawet pewne uzupenienie omawianej ostatnio ;
koncepcji. Naley bowiem, przypuszcza, e istniej u dziecka okresy :
krytyczne na pozbawienie stymulacji pyncych ze wiata zewntrznego.
Jeli w tych wanie, zwyke wczesnych fazach ycia czowieka rodo- ;
wisko nie dostarczy wystarczajco silnych podniet rozwojowych, cay! ;
: proces dojrzewania w sposb zdecydowany opni si, a czasem nawet :
na stae zahamuje.
Pewn analogi w tym zakresie mog stanowi rezultaty bada nad
kotami; z bada tych wynika, e jeli maemu kotkowi pomidzy czwartym, -
; a sidmym tygodniem ycia zasoni si jedno oko, spowoduje to trwae
9
Syntonia (greckie: syn = razem i tonos - napicie) oznacza harmonijny, oparty na
wspbrzmieniu emocjonalnym stosunek do innego czowieka. Szerzej oznacza atwo
komunikacji psychicznej
1
z otoczeniem. Termin ten wprowadzi E. Beuler.
91
zmiany histologiczne w czci ciaa kolankowego, natomiast zasonicie
kotu oka w innych okresach jego ycia nie powoduje trwaych uszkodze
nerwu wzrokowego (por, Hube i Wiesel 1976, cyt. za RA. Elliot 1978).
b) Typologiczne rnice systemu nerwowego
Obok przedstawionej powyej teorii opnionego rozwoju systemu
nerwowego psychopatw funkcjonuje jeszcze inna, szeroko wspczenie
znana teoria (o ktrej ju czciowo wspominaem) zakadajca, e sys
tem nerwowy psychopatw (a szczeglnie orodki korowe) cechuje mniej
sza wraliwo na bodce pynce ze wiata zewntrznego, czyli mniej
sza reaktywno.
Wskutek tego osobnik psychopatyczny, aby zapewni sobie optimum
pobudzenia, musi odbiera ze wiata zewntrznego o wiele wicej bod
cw ni osobnik normalny. Inaczej mwic, posiada on zwikszon po
trzeb stymulacji, co czyni go poszukiwaczem mocnych wrae (por.
dla przykadu Hare 1970 czy Zuckerman 1978).
Powysza teoria cile koresponduje ze wspomnian ju w poprzed
nim rozdziale koncepcj H.J. Eysencka, mwic, e u psychopatw trud
niej powstaje warunkowy odruch lku. Zwikszony za deficyt lku
stanowi istot wikszej skonnoci psychopatw do bezdusznego ama
nia norm prawnych i obyczajowych. Natomiast stopie atwoci lub trud
noci w zakresie powstawania odruchw warunkowych (w tym take
odruchw lku) uzaleniony jest, jak wiadomo, w wietle teorii H.J. Ey
sencka, od stopnia ekstra- i introwersji.
Im w wikszym stopniu kto wykazuje cechy introwertywne, w tym
wikszym stopniu posiada wyostrzon wraliwo zarwno na bodce
pynce z zewntrz, jak i na wszelkie wewntrzne rozterki duchowe.:
I na odwrt, im wysze nasilenie cech ekstrawerty wnych, tym jest mniej- ;
sza plastyczno systemu nerwowego i tym samym wiksze zapotrzebo-
wanie na mocne wraenia.
Na opisany przez H.J. Eysencka w kategoriach behawiorystycznych'
wymiar introwersja-ekstrawersja nakadaj si wyrnione przeze dwie
(rwnie dymensjonalnie ujte) przeciwstawne grupy zaburze, a miano
wicie zaburzenia majce charakter dystymiczny i histeryczno-psychopa-;
tyczny A W poczeniu z drugim podstawowym wymiarem osobowoci,
10
H.J. Eysenck wyrnia jeszcze jeden wymiar, a mianowicie psychotyzm. Wymiar
ten jednak nie ma wikszego znaczenia dla przedstawianych tu rozwaa.
wyrnionym przez H .J. Eysencka, czyli neurotycznoci, ca jego kon
cepcj dotyczc omawianych obecnie zagadnie przedstawi mona
w
siad za D. Jehu (1967) na poniszym schemacie:
Neurotyzm
*Dystymicy *PIisterycy
^Psychopaci
Intro wersja
Norm;lino
Ekstr awersja
Rys. 3. Wymiary osobowoci w ujciu HJ. Eysencka (wg D. Jehu 1967).
Z kolei przedstawiona powyej w najoglniejszych zarysach koncep
cja H.J. Eysencka cile czy si z teori LR Pawowa o wystpowaniu
dwch przeciwstawnych typw, pod wzgldem stopnia nasilenia siy ukia-
;
du nerwowego. Na podobiestwo pomidzy pawowowskim typem sil
nym* a ekstrawertykiem oraz typem sabym i introwertykiem zwrci
uwag sam HJ. Eysenck (1966) w swym referacie na Midzynarodowym
-Kongresie Psychologw w Moskwie
1
*. Biorc wic pod uwag wspomnia
ne powinowactwa, mona przypuszcza, e psychopata to kracowy
przedstawiciel typu silnego, podczas gdy eysenckowski dystymik to
reprezentant typu sabego.
W wietle za pogldw J. Strelaua (1978) i jego wsppracownika
A. Eliasza (1974), psychopatw, jako nisko reaktywnych przedstawicieli
typu silnego, cechowa bd mechanizmy wzmacniania stymulacji,
czyli to, co potocznie zwyko si nazywa poszukiwaniem mocnych
wrae. Jednym z takich sposobw poszukiwania owych mocnych
wrae bywa na co susznie zwrci uwag J. Reykowski (1977) -
agresja lub te przynaleno do uprzywilejowanej grupy git-ludzi w za
kadach resocjalizacyjnych - co stwierdziem w jednym ze swych bada
nad modzie wykolejon (por. Pospiszyl 1978).
n
Podobiestwo to jest moliwe do stwierdzenia jedynie w zakresie siy procesu po
budzenia, istniej natomiast trudnoci w zakresie stwierdzenia tych podobiestw w przy
padku siy procesu hamowania, jako e H.J. Eysenck nieco inaczej rozumie spraw ha-
i mo wania, ni czyni to .P. Paww, ktry zreszt nie przejawia w tym zakresie wikszej
konsekwencji. Szerzej problem ten omawia J. Strelau (1969).
93
Przy okazji warto rwnie wspomnie o ogoszonej niedawno przez
A. Eliasza (1981) koncepcji transakcyjnego modelu- temperamentu
.mwicej, e, nie tylko fizjologiczne mechanizmy ukadu nerwowego
wyznaczaj zapotrzebowanie na stymulacj, mechanizmy te dziaaj bo- :
wiem w cisej zalenoci z zapleczem stymuacyjnym rodowiska, ;
w jakim danej jednostce wypado y; rodowisko to (podobnie jak i tem- i
perament) wyznacza take standardy regulacji, wpywajc zarwno ;
bezporednio na zachowanie sie jednostki, jak i na sam rodzaj waciwo
ci emperamentanych.
Na zakoczenie rozwaa nad biologicznymi uwarunkowaniami psy-
chopatycznych cech zachowania si trzeba jeszcze wskaza na szersze. ,
znaczenie jednej z zasadniczych cech psychofizjologicznej charaktery
styki osobowoci psychopatycznej, jak jest omawiane ostatnio zwik
szone zapotrzebowanie na stymulacj. Waciwo ta, podobnie jak i inna A
cecha osiowa psychopatii, czyli narcyzm, posiada rwnie silny zwi- '
zek z waciwociami wspczesnego ycia.
Jeli tak mona powiedzie - psychofizjologiczna istota ycia w cza-
sach wspczesnych, szczeglnie w wielkich centrach urbanistycznych
(a te dla obecnego wiata s najbardziej znamienne) wyraa si w pod-
noszeniu progw wraliwoci zmysowej czowieka. Niebyway wzrost
:

intensywnoci bodcw akustycznych zarwno w orodkach miejskich*'
jak nawet w miejscach wypoczynku, w powanym stopniu przytpia wra-
liwo czowieka na bodce suchowe.
Dosy czsto mona si dzisiaj spotka z pogldami goszonymi przez):
laryngologw o oglnym przytpieniu zmysu suchu u wspczesnych J
ludzi. Aby wic zapewni sobie optimum: stymulacji, czowiek musi
sucha coraz to goniejszych dwikw.
To zwikszone zapotrzebowanie na intensywne dwiki wypywa jed-T
nak nie tylko z przytpienia suchu; jest ono raczej wskanikiem oglne-y
go zwikszenia zapotrzebowania na stymulacj, czyli na mocne wrae-,;,
nia. Wydaje si, e. modzie (ktra z natury rzeczy bywa najlepszym}!
zwierciadem epoki) moe suy za typowy przykad takiego wzrosty
zapotrzebowania na mocne wraenia. Zarwno zaskakujca dla starsze
go i redniego pokolenia haaliwo najchtniej suchanej przez mo-A
dzie muzyki, jak i przede wszystkim zachowanie si modziey w cza-}:
sie tego suchania stanowi dowd, e te ogromne dawki stymulacji
suchowej wprowadzaj modocianych suchaczy w stan jak gdyby transuy
i AUA--
hipnotycznego, w stan, ktry B. Suchodolski nazywa upojeniem decy- :
helowym. .
Bodce suchowe s moe najbardziej ewidentnym przykadem wzro-
:
;
stu zapotrzebowania na stymulacj u wspczesnego czowieka, nie sta- i :
n0
wi one jednak wyjtku; podobne zapotrzebowanie wykazuje wsp- -
czesny czowiek w stosunku do innych bodcw, wymagajc coraz
:
k
intensywniejszego ich nasilenia. z; - ; ; ' ;
Ha marginesie czynionych obecnie uwag naley wspomnie o wielce i
:
-
prowokujcej ksice Alana Harringtona pt.: Psychopaths (1972), w kt
rej autor stwierdza m.in., e gatunek ludzki najprawdopodobniej uzyska *
drog mutacji nowy system nerwowy, bardziej odporny na lk i na nawa . 1 : ' ; :
wrae, jaki we bombarduje; bdzie to warunkiem przetrwania czo- ; z .
wieka jako gatunku (zapobieenia masowym samobjstwom) za cen jego ; . ;; ;
psychopatyzacji. t, i
;
:j
Czsto take jako dowd na powinowactwo czasw wspczesnych ; j
:
i
z cechami psychopatycznymi przytacza si wzrost terroryzmu oraz zor- i
:
ganizowanych form przestpczoci, ustrojw totalitarnych itp. Te na j
:
wskro patologiczne formy organizacji spoecznej swe funkcjonowanie i
:
.
zawdziczaj licznej rzeszy psychopatycznych osobnikw, sucych za ; ; Aj
rnego rodzaju.goryli i najemnikw wykonujcych wielce podnieca- ! 7
:
jce akcje specjalne. \
Osobicie nie jestem jednak zwolennikiem tych, ostatnio przytacza- ;; ;U
nych, katastroficznych teorii na temat czasw wspczesnych i nieda
lekiej przyszoci. Uwaam mianowicie, e omawiane obecnie nasilenie
si intensywnoci bodcw zmysowych we wspczesnym wiecie, pod-
j- wyszjce tym samym progi wraliwoci, jest nie tyle smutnym wia
dectwem faktu, e na paszczynie psychofizjologicznej nastpuje rw-
nie (tak jak i w przypadku omawianego poprzednio wzrostu narcyzmu)
psychopatyzacja wiata.
Jako dowd na to, e pogo za silnymi wraeniami, poprzez wybr
: czynw, ktre zapewniaj tak wysok stymulacyjno, nie jest bynaj
mniej patentem duchowym ludzi wspczesnych moe by m.in. nader
wymowny pod tym wzgldem fragment Wyzna w, Augustyna, w kto-
z,rym w ojciec Kocioa zwierza si z tego, e popeni kradzie, a oto,
co pisze na ten temat: .
Ukradem to czego miaem ju i tak za wiele, i to lepszego rodzaju.
Zapragnem nie tej rzeczy, po ktr wycigaem zodziejsk rk, lecz
samej tylko kradziey. Oto w pobliu naszej winnicy rosa grusza obsy
pana owocami nie odznaczajcymi si zreszt ani szczeglnie piknym'
wygldem, ani zaletami smaku. Ja i paru podobnych do mnie modych
nicponiw poszlimy otrzsn grusz i zebra owoce. Byo to pn
noc, gdy, zgodnie z naszym niechlubnym obyczajem, przecigalimy
a do tej pory zabawy na polach. Mnstwo tego zgarnlimy, nie po to,
by je, lecz ot - by rzuci winiom. Moe co tam z tego sami te zje
dlimy, lecz prawdziw uciech byo czynienie czego, co jest zabronio
ne (w. Augustyn 1996, s. 49).
A dalej w. Augustyn, dowodzc swej znajomoci ycia stwierdza,
e: pocigaj nas pikne przedmioty, zoto, srebro i inne kosztownoci.
Wielk przyjemno daje wszystko, co jest mie w dotkniciu. Rzeczy
materialne maj te rozliczne waciwoci, ktre mog o c z a r o wa
k a d y i n n y s p o r d n a s z y c h z my s w (podkrelenie mo
je K.R). Jest rwnie wielki powab w zaszczytach doczesnych, we wa
dzy i growaniu nad innymi. To jest te przyczyna, dla ktrej pragnie
si odwetu (ibidem).
Owo oczarowanie zmysw to przecie nic innego, jak zaspokoje
nie ich (i nasycenie) odpowiedni iloci silnych dozna, ktre zmysy
te pragn.
4. Serotonina moderatorem impulsywnoci
Ostatnio coraz czciej podkrela si wpyw jednego z istotnych ro
dzajw neuroprzekanikw, jakim jest serotonina, na zachowanie, ktre
wedug tradycji mieci si w krgu objaww skadajcych si na psy
chopati. Jak sama nazwa wskazuje, neuroprzekaniki (lub neurotran-
smitery) su do zapewnienia pocze pomidzy neuronami (komr
kami nerwowymi), przy czym jedne z nich maj charakter aktywujcy
(naley do nich dopamina, adroenalina i noradrenalina), natomiast sero
tonina ma dziaanie przeciwstawne, stanowic w pewnym sensie hamu
lec w ukadzie neuroprzekanikowym.
Najbardziej oglnie i obrazowo rzecz biorc, serotonina odgrywa
pierwszorzdn rol w wyhamowywaniu impulsw pyncych ze zwie
rzcej czci mzgu, czyli ukadu limbicznego, do ktrego zada nale
y tworzenie silnych prymitywnych emocji, jak nie kontrolowana agre
sja, wybuchy wciekoci jednym sowem impulsywne zachowanie si.
Obnienie poziomu serotoniny uniemoliwia wystpienie tonizujcych
emocje pocze pomidzy t zwierzc a cywilizowan struktur m
zgu, czyli kor mzgow, a szczeglnie jej patami czoowymi, w kt
rych odbywa si proces bez emocjonalnego osdu niezbdny w zacho
waniu si czowieka dobrze spoecznie przystosowanego, u ktrego - jak
'to wynika z wielu wspczenie prowadzonych bada - wystpuje odpo
wiednio wysoki poziom serotoniny.
Serotonina, zwana take fachowo 5-hydroksytrypanin (skrtem okre
lana, jako 5-HT), odpowiada nie tylko za zachowanie impulsywne
i asresywne, ma ona rwnie wpyw na odczuwanie godu, wraliwoci
na bl, bezsenno, podatno na przygnbienie, a przede wszystkim ni
ski jej poziom powoduje take zwikszone zapotrzebowanie na alkohol,
ktry - jak si okazuje - w sposb poredni wpywa na wzrost produkcji
serotoniny.
Dlatego te niski poziom serotoniny to nie tylko wiksza skonno
do zachowa agresywnych i impulsywnych, to take wiksza podatno,
przynajmniej na niektre formy alkoholizmu (por. M. Yirkkunen i M. Lin-
noila 1993),
Ciekawe wyniki uzyskano w badaniach nad zwizkami dwch bar
dzo istotnych skadnikw agresywnego zachowania si, a mianowicie nad
progiem reakcji agresywnych oraz tzw. bodcami spustowymi a ich zwiz
kiem z serotonin. Z bada tych wynika, e im niszy wskanik seroto
niny, tym rwnoczenie niszy jest prg reakcji agresywnych, a zarazem
tym wicej bodcw moe suy za powd do wybuchw agresji. Ozna
cza to wic, e niski poziom serotoniny powoduje wzrost oglnej drali-
woci i zdecydowane obnienie panowania nad sob. W takich bowiem
przypadkach wszystko czowieka zaczyna drani i wywoa w. nim re
akcje impulsywne.
/ W szeregu badaniach prowadzonych nad zwierztami postanowiono
zadziaa hamujco na zwikszone nasilenie oglnej draiwoci poprzez
podawanie substancji wzmagajcych wydzielanie serotoniny i wtedy -
zgodnie z oczekiwaniami - nastpowao oglne uspokojenie zwierzcia
oraz wyciszenie jego reakcji agresywnych (por. A. Moir i D. Jassel
1998).
Badania nad zwizkami serotoniny z zachowaniami uwaanymi tra
dycyjnie za esencj psychopatii zdaj-si wyjania dwie bardzo istotne
97
waciwoci psychopatii zaobserwowane w toku praktyki klinicznej oraz
obserwacji ycia. . k;
Pierwsza z nich dotyczy powszechnie znanej prawidowoci polega- b'-
jcej na tym, e zachowania psychopatyczne zdecydowanie czciej wy-
;
.
stpuj u mczyzn w porwnaniu z kobietami. Ot - jak si okazuje '
z licznych bada - poziom serotoniny w mzgach mczyzn jest prze- V.
citnie o 52% niszy w porwnaniu z kobietami. Jak komentuj to auto-
rzy znanego bestseleru, pt: Pe mzgu - A. Moir i D. Jessel, musi to
oznacza, e mzg kobiety lepiej panuje nad sob ni mzg mczy
zny, w ktrym rozsdna kora mzgowa mniej powciga impulsywne
wybryki ukadu limbicznego (A. Moir i D. Jessel 1886, s. 67).
Druga wana prawidowo wystpujca w zachowaniu psychopatw, k
ktra moe by wyjaniona w wietle wynikw bada nad wpywem se-
:
;
rotoniny-ria zachowanie si, to wspominane w poprzednim ustpie zjawi
sko wypalania si objaww psychopatycznych reakcji. Prawidowo
ta wynika z kolei z faktu wraz z wiekiem zarwno u kobiet, jak i u m
czyzn, wzrasta, poziom serotoniny, cojest rwnoznaczne z obnieniem 7
si stopnia impulsywnoci i wszelkich gwatownych postaci zachowa
nia si.
Jak si okazuje poziom wzrostu serotoniny w miar upywu lat ycia
nie jest rwnomierny u przedstawicieli obu pci! Pod tym wzgldem tai-
e .uprzywilejowane s kobiety, u ktrych wzrost ten nastpuje szybciej
ni u mczyzn.
Zesp pracownikw Wydziau Psychiatrii Uniwersytetu w Chicago 7"
w skadzie J.P. Marcus, Kruesi i Teresa Jacobson (1997) dokona cieka
wej systematyzacji wynikw bada nad wpywem serotoniny na zacho
wanie si. Wpyw ten zosta ukazany w trzech podstawowych paszczy-;";
znach: ) jako cecha zachowania si (tzn, staa cecha tego zachowania), 7"
2) jako stan (tj. waciwo zachowania si pojawiajca si okresowo w za
lenoci od zaistniaych warunkw wpywajcych na poziom serotoniny
w mzgu) oraz 3) jako blizna (scar), czyli take do trwaa pozostao
po wystpieniu odpowiednio silnie dziaajcych bodcw. ]"-W
Pierwsza paszczyzna (czyli poziom serotoniny jako cecha) to typo
logiczne zrnicowanie budowy anatomicznej mzgu poczone ze sta
tendencj do specyficznych waciwoci tempa i poziomu wydzielania ,
serotoniny, ktre wystpuj u ludzi i u zwierzt. Ze wzgldw oczywi
stych u tych drugich prawidowo ta jest lepiej przebadana.
98
paszczyzna druga (czyli poziom serotoniny jako stan) to udokumen- ;
iowane licznymi badaniami wahania poziomu serotoniny (i powodowa- ;
nych przez ni postaci zachowania) w zalenoci od pory roku, pogody,
'
c
inienia atmosferycznego, zaywanych lekw oraz typu preferowanej ;
diety. Pomimo tego, e wiele wynikw badan nie jest zgodnych co do
jednoznacznego wpywu wymienionych powyej czynnikw na zwiza- ;
ne z poziomem serotoniny zachowanie, to jednak ze wszystkich tych ba
da wynika m.in, taka prawidowo, e np. najwyszy poziom serotoni-
;

n
y w mzgach udzi i zwierzt osigany jest zim, wtedy te zachowanie ;
jest najbardziej wyciszone.
Nie ma natomiast zgodnoci co do pory roku, w ktrej wystpuje naj- ;
liiszy poziom serotoniny. Z niektrych bada wynika, e ma to miejsce ;
n
a wiosn, natomiast wikszo wynikw bada wskazuje na to, i owo
najnisze nasilenie wydzielania serotoniny bywa w lecie, kiedy to obser- ;
: wuje si najwikszy sezonowy wzrost przestpstw gwatownych
wszelkiego rodzaju.
Podobnie jest z wynikami bada dotyczcych wpywu innych czyn- :
klikw na poziom serotoniny i zwizane z tym rodzaje zachowania si.
Niemniej jednak - pomimo wielu niejednoznacznoci i rnorodnoci tych
wynikw ewidentny jest poredni wpyw wspomnianych warunkw na
poziom serotoniny w mzgu.
Niezwykle wana jest grupa- bada nad trzeci paszczyzn wpywu
serotoniny na zachowanie si, tzn. nad poziomem tego neurotr ans milera
' jako blizn, Z bada tych (ze wzgldw humanitarnych prowadzonych
: wycznie na zwierztach) wynika, e ilo negatywnych dowiadcze
we wczesnych okresach ycia zwierzt jest wysoce skorelowana z niskim
poziomem serotoniny.
w- Powszechnie byo odnotowywane obnienie poziomu serotoniny
u mapitek karmionych butelk, w porwnaniu z tymi, ktre karmione
byy przez matki piersi itp. Ten nurt bada jest bardzo istotny take
i w innym - najbardziej oglnym wymiarze - ukazuje bowiem nieroz-
:
wizalno sporu natura czy wychowanie ze wzgldu na cise sprz
enie obu tych czynnikw.
CZSC III
Kierunki i sposoby oddziaywa
re s o cj alizacyj ny ch
Terapia psychopatii naley do najbardziej zoonych zada, stanowi
nawet w pewnym sensie naruszenie starej medycznej reguy mwicej
uod ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescencere
(cokolwiek od pocztku jest wadliwe, nie moe by leczone z upywem
czasu). Jak za wiadomo z rozdziaw poprzednich, cechy psychopa
tyczne nale niestety do tych, ktre powstaj bardzo wczenie, stano-
Z wic tym samym niezwykle trwae waciwoci ludzkiego zachowania si.
Bardzo wielu autorw za cech definicyjn psychopatii uwaa wrcz jej
nieuleczalno.
Trudno resocjalizacji pacjentw polega take na tym - co zaobser
wowa P. Greenacre (1945) - e jednostki tego typu potrafi znakomicie
symulowa popraw. Czsto bowiem w przypadku nadziei na korzyci
wynikajce z poprawy swego zachowania ludzie tacy wykazuj niezwy
kle due postpy w resocjalizacji. Te znamiona poprawy znikaj jednak
zupenie, kiedy psychopaci znajd si w innych okolicznociach, tj. w ta
kich sytuacjach, w jakich poprawa nie przynosi jednoznacznych ko-
rzyci.
Pomimo odnotowanej powyej trudnoci w resocjalizacji psychopa
tw (a moe wanie dlatego?) istnieje bardzo wiele prb rnego rodza
ju sposobw psychokorekcyjnych oddziaywa na tego typu jednostki.
Chcc przedstawi niektre ciekawsze i waniejsze dla zilustrowani a: pro
blemu wysiki w tym zakresie, musz dokona ich podziau.
? Najlepszym, jak sdz, podziaem moe by wyodrbnienie trzech
zasadniczych postaci oddziaywa psychokorekcyjnych:
1) terapia indywidualna,
2) terapia zbiorowa,
3) farmakoterapia i inne typowo medyczne sposoby leczenia.
Podzia ten, aczkolwiek wydaje si klarowny, posiada jednak wad
duej oglnoci. Jak bowiem wiadomo, w ramach kadej z trzech wy
mienionych powyej postaci oddziaywa wyodrbni mona wiele kie
runkw, szk i sposobw praktycznych rozwiza.
Aby w pewnym zakresie zmniejszy w stopie oglnoci, postaram
si wrd trzech wyodrbnionych postaci uwzgldni dodatkowe podgru-,
py. Bdzie to konieczne szczeglnie w przypadku znajdujcej najszersze
zastosowanie w resocjalizacji psychopatw postaci oddziaywa psycho-
korekcyjnych, czyli terapii zbiorowej.
Na zakoczenie prezentacji poszczeglnych postaci oddziaywa psy-
chokorekcyjnych sprbuj ukaza pewne prawidowoci natury oglnej,
jakie wyaniaj si z dotychczasowych dowiadcze na tym polu. M
wic inaczej, bd si stara wykaza pewne oglne zasady, gramatyk
postpowania resocjalizacyjnego z psychopatami, aby w ten sposb przed
stawi kademu, kto zechce powici swe siy pracy na tym polu, nie
tylko konkretne przykady poczyna w tym zakresie (ktre s bardzo trud
ne lub zgoa niemoliwe do powtrzenia w tej samej postaci), lecz rw
nie ukaza pewne prawidowoci gramatyczne nieodzowne w kadej
nowej formie pracy resocjalizacyjnej z tego typu jednostkami.
I Oddziaywania indywidualne
Indywidualne oddziaywanie na jednostki psychopatyczne naley naj
prawdopodobniej do najtrudniejszych sposobw i tak ju z'natury niea
twego leczenia tego typu jednostek. W. i J. McCordowie (1964), rozpo
czynajc rozdzia o leczeniu psychopatii, jako motto przytaczaj zdanie,
doktora z Makbeta: This disease is beyond my practice (Ta choroba
jest poza zasigiem mej praktyki). Niemniej jednak od dziesitkw lat
rnego rodzaju terapeuci ogaszaj doniesienia o podejmowaniu si oddzia
ywa psychokorekcyjnych w odniesieniu do jednostek psychopatycznych.
Najwczeniejsze i najliczniejsze sprawozdania z indywidualnego trak
towania psychoterapeutycznego psychopatw pochodz od psychoanali
tykw. Oglnie jednak biorc, metoda ta daje dosy nike rezultaty w za
stosowaniu do tego typu jednostek. Jeszcze w 1924 r. Mary 0
5
Malley
swj przegld rnych doniesie na temat leczenia psychoanaliz zako
czya stwierdzeniem, e: psychoanaliza jako metoda terapii w przypad
ku osobowoci psychopatycznej [...] spotyka si z niepowodzeniem (cyt.
wg Curran i Malinsona 1944).
Ta pesymistyczna ocena nie we wszystkich jednak przypadkach znaj
duje potwierdzenie. Istniej bowiem doniesienia na temat skutecznoci
psychoanalizy w terapii jednostek psychopatycznych.
I tak na przykad W. Bronberg (1948) przedstawi sprawozdanie o po
zytywnych wynikach leczenia 19-letniego. psychopaty odsiadujcego
wyrok w wizieniu marynarki wojennej.: Wedug relacji tego pacjenta
waka na noe i przewodzenie w rnego rodzaju buntach byy szcze
glnie podniecajce. Rodzice pacjenta rozwiedli si. Ojciec by alkoho
likiem kilkakrotnie skazywanym na kar wizienia za rnego rodzaju
105
przestpstwa kryminalne. W stosunku do chopca przejawia! nasilon
agresj, bijc go bardzo czsto i dotkliwie.
Na pierwsz sesj psychoanalityczn chopiec przyszed wbrew swej
:

woli (w wyniku polecenia wadz wiziennych), w zwizku z czym po
cztkowo w ostentacyjny sposb odmawia wsppracy, nie chcc odpo
wiada na adne pytania. Nastpnym etapem zachowania si modocia
nego pacjenta byy wybuchy agresji, w czasie ktrych m.in. rzuci noem
w psychoanalityka (szczliwie chybiajc). Stopniowo jednak pod wpy- :
wem cierpliwoci i yczliwej postawy W. Bronberga, a take staego za
chcania do nawizania kontaktu terapeutycznego, pacjent zacz opo- :
wiada o swym ubogim w mio yciu.
Niemal rwnoczenie z pocztkiem otwarcia si pacjent zacz mie- ;
wac sny. Najpierw byy to sny o zabijaniu,: zabija w nich stranikw,
wiziennych, wspwiniw, do ktrych mia rnego typu urazy
a wreszcie samego terapeut. Pniej zmieni si podstawowy motyw jego
snw; ten nowy motyw wyraa lk przed terapeut.
Wraz ze zmian motywu marze sennych nastpia rwnie istotna
zmiana w zachowaniu si modocianego pacjenta, a mianowicie zacz
:

on bardziej dokadnie analizowa wszelkie polecenia i uwagi psychoana
lityka, a.ponadto w sposb wyrany wystpia identyfikacja z osob te- ;
go analityka. Niestety W. Bronberg w zwizku z przejciem do ycia
cywilnego nie mg dokoczy rozpocztej i dobrze zapowiadajcej si
terapii.
Do klasyki psychoanalitycznej literatury naley przedstawiony przez
Kate Friedlander (1947) opis psychoanalitycznych oddziay wari na omio
letniego Billa, ktry by dzieckiem zoliwym i impulsywnym, zupe
nie nie umiejcym panowa nad swymi potrzebami. Najbardziej za ude
rzajc cech zachowania si chopca by absolutny brak poczucia winy.
Autorka poddaa swego maego pacjenta mudnym i dugotrwaym od
dziaywaniom psychoanalitycznym. Ich gwnym celem byo rozwini
cie w dziecku kontroli zachowania sprawowanej przez superego. ko
osiemnastomiesicznej terapii Bily nie by wprawdzie - jak twierdzi
K. Friedlander - nadal najodpowiedniejszym modelem zachowania chop
ca, niemniej jednak uczyni wielkie postpy [;...] w rozwoju niezalenego
superego (s. 217).
Inne relacje o pozytywnym wyniku zastosowania psychoanalizy w od
niesieniu do psychopatw przedstawia Melita Schmideberg, ktra pod-
106
daa psychoanalizie jedenastu powanych przestpcw, wykazujcych;
zanik poczucia winy i umiejtnoci nawizywania kontaktu emocjonal-
nego z innymi ludmi.
Jak twierdzi autorka, przez zastosowanie oddziaywa psychoanali-
tycznych udao si jej w zdecydowany sposb uzyska popraw u wszyst
kich poddanych terapii przestpcw. Gwnym terapeutycznym proble
mem w postpowaniu z psychopatami jest - zdaniem cytowanej autorki
-umiejtno zapewnienia im cierpliwej dobroci (endure kindness), aby
-."mogli oni wyprostowa si poprzez stopniowe odzyskanie mioci, bez-
: pieczeristwa i wiary w pomoc ludzi, straconej w dziecistwie i aby w ten
;
sposb mogli zyska dyspozycje do umiejtnoci identyfikowania si z in-
nymi (s. 187).
Wspomniane postulaty nie zawaj si jednak wycznie do oddzia
ywa psychoanalitycznych, nacechowane nimi musi by bowiem kade
podejcie terapeutyczne. Tote nie tylko psychoanalitycy mieli niekiedy
( moliwo zebrania plonw swej cierpliwej dobroci. O pozytywnym
wyniku oddziaywa resocjalizacyjnych donosili bowiem take terapeu
ci nie stosujcy psychoanalizy, oraz nieprofesjonalni klinicyci, jak np.
kapelan wizienny, ktremu udao si sprowadzi na dobr drog za
twardziaego przestpc zdradzajcego wyrane cechy psychopatyczne
(por. Lipton 1952).
Interesujcy opis terapii przypadku psychopatycznego kryminalisty
- Harolda - przedstawi Robert Linder (1944) w swej sawnej ksice
Rebel without a case (Buntownik bez powodu). Autor ten stosowa
gwnie hipnoanaliz, a take analiz wolnych skojarze i analiz snw.
Harold zosta skierowany do autora cytowanej ksiki ze wzgldu na le
pot, dla ktrej lekarze nie znajdowali organicznego podoa.
Pocztkowo pacjent przejawia opr i niech do nawizania kontaktu
z terapeut, w miar jednak oswajania si z sytuacj terapeutyczn (kt
ra pocztkowo wywoywaa w nim wraenie, e zosta olepiony i posta
wiony nad brzegiem przepaci) zacz opowiada histori swego, niezwy
kle burzliwego ycia, surowoci ojca oraz lku przed nim, niesamowitych
wrcz dowiadcze seksualnych, na ktre skaday si kontakty homo
seksualne, marzenia o seksualnym posiadaniu matki itp. Za wymiewanie
si z jego wypaczonych skonnoci erotycznych zabi jednego z winiw.
W toku hipnoanalizy R. Linder ustali przyczyn lepoty Harolda. Byo
ni - zdaniem tego autora - ogldanie w dziecistwie stosunku seksual-
nego rodzicw, widzenie rzeczy zakazanej stao si przyczyn zakaza
nia widzenia czegokolwiek, czyli lepoty.
W wyniku przeprowadzonej hipnoanalizy Harold zyska gbszy wgl^
w swoj psychik. Sta si, zdaniem R. Lindera, bardziej refleksyjny
i skonny do powstrzymywania typowej dla impulsywnych psychopatw
tendencji do natychmiastowego zaspokajania potrzeb. R. Linder podaje
e oprcz Harolda metod hipnoanalizy udao mu si zresocjalizowa
siedmiu innych psychopatw.
Do indywidualnych sposobw resocjalizacji psychopatw naley take
zaliczy podawane niekiedy w literaturze przypadki ogarnicia tego typa
jednostki opiek rodzicielsk. Dotyczy to szczeglnie dzieci i modziey.
H. Lippman (1949) donosi np. o wziciu na wychowanie 14-letniego
chopca, wykazujcego wyrane cechy psychopatyczne, przez praktyku
jcego lekarza oglnego, S. Kinga. Dziki wyrozumiaoci, agodnej, a za
razem konsekwentnej postawie wobec dziecka, dr S. King przeama
ogromny opr, jaki cechowa chopca przed nawizaniem z nim kontak
tu emocjonalnego. Ponadto stopniowo udao mu si przezwyciy ogln
agresywno dziecka. Chopiec przeszed ewolucje swego zachowania od
stadium, kiedy jego ustosunkowanie si wobec opiekuna byo kracowo
agresywne i prowokacyjne, do fazy, kiedy w peni zaakceptowa go, to
warzyszc mu niemal na kadym kroku jak cie. W kocu chopiec
ten zosta przez swego opiekuna adoptowany, podj nauk, a nastpnie
studia uniwersyteckie.
Podobnych do powyej przytaczanych doniesie o skutecznoci in
dywidualnych oddziaywa na psychopatw mona wymieni dosy duo,
mija si to jednak z celem, poniewa przytaczane przez niektrych ato-
rw informacje o sukcesach w indywidualnym oddziaywaniu na psycho
patw wcale nie przekonuj innych, e terapia indywidualna jest odpo
wiednia jako metoda resocjalizacji jednostek psychopatycznych.
Daleko istotniejsze - jak si wydaje - bdzie przedstawienie kilku
podstawowych postulatw oglnych, dotyczcych organizacji terapii in
dywidualnej, jako e tylko na tej podstawie mona dokonywa ewentu
alnych wasnych prb tego typu oddziaywa.
Przede wszystkim trzeba podkreli, e do najoglniejszych zada
oddziaywania indywidualnego naley prba odbudowania straconych
przez psychopat (najprawdopodobniej - zgodnie z pogldami przytacza
nymi w rozdziale drugim niniejszej ksiki - w okresie dziecistwa)
108
mechanizmw nawizywania bliskich zwizkw emocjonalnych z innym
czowiekiem. Aby tego dokona, terapeuta musi sw bezwarunkowo sym
patyczn, ciep postaw wobec pacjenta i permisywnoci wyzwoli
w n
i
r
n poczucie bezpieczestwa w kontaktach z innym czowiekiem, a na
stpnie wytworzy w nim potrzeb zawizywania bliskich kontaktw
emocjonalnych.
Najwicej rnego rodzaju zalece dotyczcych oddziaywa indywi
dualnych na psychopatw pochodzi od psychoanalitykw, ktrzy - jak
t0
wynika chociaby z przytoczonego uprzednio przegldu - wnieli duo
dowiadcze w tym zakresie. Najoglniej mona wyrni dwa podsta
wowe cele terapii psychoanalitycznej w odniesieniu do psychopatw:
nauka wgldu w siebie i 2) wzmocnienie rozwoju superego. Nie
s to niestety zadania atwe do wykonania u tego typu pacjentw.
Gwn przeszkod w realizacji tych podstawowych celw terapii
psychoanalitycznej jest brak u jednostek psychopatycznych odpowiednio
silnej motywacji wewntrznej do tego, aby pracowa nad sob w celu
wytworzenia wielu dyspozycji psychicznych. W odrnieniu od pacjen
tw innego rodzaju (szczeglnie za neurotycznych), psychopaci rzadko
tylko (jeli w ogle tak si dzieje) maj poczucie swej niedoskonaoci.
Najczciej za swe yciowe niepowodzenia, za.swj smutek (o ktrym
mwiem w rozdziale pierwszym) wini gwnie innych ludzi, siebie
natomiast skonni s przewanie uwaa za osoby krzywdzone i niedo
ceniane przez otoczenie.
Inn przeszkod w nawizywaniu wartociowego z punktu widzenia
efektw terapii zwizku z pacjentem jest przyjta i gboko utrwalona
w jego zachowaniu maniera, ktra polega na chci manipulowania in
nymi ludmi. Genez tej cechy omwiem poprzednio, obecnie natomiast
pragn podkreli, e terapeuta, jako osoba znaczca w yciu pacjenta,
do ktrej najczciej kierowany jest on przez rnego rodzaju instytucje,
moe stanowi pierwszorzdny cel tej manipulacji. Ch manipulowania
terapeut przejawia si najczciej w tym, e psychopatyczny pacjent,
pomimo niezwykoci sytuacji, jak jest dla niego proces psychoterapii,
nie traci rezonu, zachowujc si (przynajmniej na pocztku) w ten spo
sb, jakby doskonale rozumia w czym ma si rzecz. Na pytania tera
peuty odpowiada chtnie, najczciej w sposb ewidentny kooryzujc
przedstawiane informacje, szczeglnie te, ktre dotycz osigni-zawo
dowych i przygd seksualnych. W toku kilku pierwszych posiedze z psy-
109
cliopat (inteligentnym) mona wyranie odczu, e prbuje on oczaro
wa swoj osob terapeut i to zarwno pod wzgldem wspomnianej
ju barwnoci opowiadanych dowiadcze yciowych, jak i posusze-:
stwa w stosunku do jego zalece. Niekiedy rwnie bardziej wykszta
ceni psychopaci zaczynaj gromadzi rnego rodzaju wiadomoci na
temat psychoterapii w tym celu, aby pochwali si nimi przed terapeut
i podj z nimi dyskusj na temat rnych kieamkw i orientacji psy
chologicznych stanowicych podstaw poszczeglnych sposobw orga
nizowania posiedze terapeutycznych.
Opisane powyej zachowanie dotyczce psychopatycznego pacjenta .
jest, zdaniem J.R. Liona (1978), zupenie normalne. Z jednej bowiem =
strony nie rozumie on (a mwic dokadniej: nie wyczuwa) istoty procesu
terapeutycznego, z drugiej za strony - jak podkrela to cytowany autor
N?
z
yk manipulacji jest jedynym, jaki przyswoi sobie psychopata.
Jednak taki miodowy miesic pomidzy psychopatycznym pacjen
tem a terapeut nie trwa zbyt dugo. Koczy si on niemal rwnoczenie
z uwiadomieniem sobie przez pacjenta, e terapeuta nie stanowi najlep
szego tworzywa do manipulowania, do czego docza si z reguy znie-
chcenie do systematycznych wysikw, jakich wymaga dugotrwaa praca
nad sob. Wtedy to terapia wkracza w nastpn, najtrudniejsz w zasa
dzie faz: pacjent staje si wwczas opryskliwy, czasami nawet otwarcie
agresywny, niechtnie przychodzi na umwione spotkania itp.
Aby zapobiec tej drugiej, bardzo niekorzystnej dla procesu terapii fa
zie, niektrzy terapeuci (por. Bychowski 1952 czy Greenson 1967) sto-
;

sujco w rodzaju przechytrzenia manipuacyjnoci swych psychopa- .
tycznych pacjentw, usiujc w jaki dodatkowy sposb sta si im:
potrzebni, czy to w zaatwieniu pewnych spraw, czy te pomocy w roz-
wizaniu niektrych yciowych trudnoci, interwencji u wadz wizie-..
nych itp. W ten sposb terapeuta wzmacnia swoj pozycj w oczach pa- ;
cjenta, zaczyna by dla niego osob szczeglnie wan i potrzebn, ktrej ;
pacjent nie chce utraci, nawet dopuszczajc konieczno stosowania si
do rygorw procesu terapii. W ten sposb ustala si specyficzny zwi- .
zek symbiotyczny pomidzy terapeut a pacjentem, kiedy to terapeuta v
odgrywa rol ja idealnego pacjenta, on bowiem rozstrzyga wedug,-
a
O prolemach ych w naszej literaturze pisze M. Szostak (1976) i Z. Sokolik,:;
M. Szostak (1976). \
110
wasnego sumienia o wielu czynach i postpkach pacjenta, stanowic
zarazem'gwny, wzorzec dla identyfikacji w zakresie wszelkich postaw,
moralnych.
Sytuacja ta wprowadza pacjenta niejako powtrnie w stan dziecka,
znamionujcy si poczuciem daleko posunitej zalenoci od dorosych,
jest to, mwic obrazowo, metoda prowadzenia dorosego czowieka za
rczk. Znajdujcy si w takiej sytuacji terapeutycznej pacjent potrafi
zachowywa si poprawnie jedynie dopty, dopki bywa szczegowo
przez terapeut sterowany i wspierany duchowo oraz'dopty, dopki
osoba terapeuty stanowicego lepsz stron jest dla niego atrakcyjna.
Hiestety, zakadajc nawet, e ten drugi warunek (czyli atrakcyjno te
rapeuty) bdzie trwa zawsze, sam proces terapii nie moe by kontynu
owany przez cae ycie pacjenta. W momencie za przerwania tego pro
cesu pacjent jak gdyby traci grunt pod nogami, nie ma adnego punktu
orientacyjnego dla swych ocen moralnych, wskutek czego stacza si po
nownie na drog przestpstwa.
Aby temu zapobiec - tym samym proces terapii uczyni szerszym -
niekiedy autorzy zalecaj terapi dwufazow. A mianowicie, wspomnian
: powyej sytuacj, w ktrej terapeuta przejmuje niejako rol superego
pacjenta, uwaa si za pierwsz faz oddziaywa psychokorekcyjnych,
natomiast w fazie drugiej stosuje si peny zakres oddziaywa psycho
analitycznych. Taka dwufazowa psychoterapia nastrcza wprawdzie wiele
trudnoci
12
, niemniej stanowi ona jedn z niewielu sabych nici wi
cych ze sob poszczeglne elementy niezwyke trudnego procesu reso
cjalizacji psychopatw. Nie sposb na zakoczenie pomin sugesti
IR. Liona (1972) dotyczc roli depresji w indywidualnej terapii jedno
stek psychopatycznych. Zdaniem tego autora, gwn przeszkod w uzy-
- skaniu pozytywnych efektw resocjalizacyjnych w pracy z tego typu jed
nostkami jest przejawiany przez nie niewiarygodnie niski prg tolerancji
na frustracj.
Wypywa z tego - zdaniem J.R. Liona - podstawowe zadanie indywi
dualnej terapii psychopatw, a mianowicie pomoc w przezwycianiu
codziennych niepowodze yciowych, stosowanie ich dokadnej analizy
i poszukiwanie wsplnie z. pacjentem rnych modeli rozwiza, a na
stpnie przeprowadzenie dyskusji nad najlepszym z nich. Terapeuta jed
nak nie tylko nie powinien umniejsza niepowodze yciowych pacjenta
(bo to by si mijao z celem), lecz przeciwnie, poprzez wykazywanie ich
powagi, powinien indukowa stany depresji u pacjenta. W ten sposb
mona wytworzy - zdaniem J.R. Liona - nawyki oceny skutkw wa
snego postpowania.. Kolejnym za zabiegiem terapeutycznym powinna
by stopniowa likwidacja przeywanych stanw depresyjnych.
II. Terapia zbiorowa
Przyjty tu podzia rodzajw oddziaywa psychokorekcyjnych na trzy
grapy, obok wspomnianej ju we wstpie do niniejszego rozdziau, duej
oglnoci, kryje w sobie rwnie niebezpieczestwo ukrytej sugestii roz
cza oci tych grup, czyli tego, e poszczeglne rodzaje oddziaywa sto
sowane s w sposb od siebie niezaleny. Tymczasem tak nie jest, w isto
cie bowiem dobrze zorganizowany system oddziaywa resocjalizacyjnych
z reguy zawiera w sobie rne postacie form i metod tych oddziaywa.
Niemniej w celu ukazania specyficznych waciwoci rnych sposobw
oddziaywania resocjalizacyjnego takie, niekiedy nawet sztuczne, rozdzie
lenie jest konieczne.
Z podobn sytuacj mamy do czynienia szczeglnie w przypadku
omawianej obecnie (najbardziej rozpowszechnionej w resocjalizacji psy
chopatw) postaci oddziaywa psychokorekcyjnych, czyli terapii zbio
rowej. Metod najczciej stosowan, esencj tej postaci oddziaywa
psychokorekcyjnych, jest tzw. terapia grapowa. Jednak z jednej strony
postacie terapii zbiorowej stosowano w czasach, kiedy nie bya jesz
cze znana ani aktualna nazwa tej techniki, ani jej wspczesna filozo
fia, z drugiej za strony niektre modyfikacje terapii grupowej stoso
wane w resocjalizacji psychopatycznych przestpcw posiadaj tak
daleko idce cechy specyficzne, e zyskuj z reguy nawet odrbne okre
lenia.
Nie jest zatem najlepszy podzia sposobw oddziaywa zbiorowych
ze wzgldu na metod stanowic esencj psychokorekcyjnych poczy
na; lepszy zdaje si by podzia oparty na formach organizacyjnych tych
oddziaywa. Pod tym wzgldem mona wyrni dwie gwne formy:
113
1) instytucje resocjalizacyjne (jak wizienia, karne oddziay w woj
sku, zakady poprawcze dla nieletnich itp.) oraz
2) tzw, komuny terapeutyczne.
Istniej co najmniej dwie podstawowe przesanki dla rozrnienia obu
tych form organizacyjnych oddziaywa zbiorowych na psychopato^:
Po pierwsze, przebywanie we wszystkich zakadach resocjalizacyjnych
jest wynikiem presji zewntrznej, przymusu prawno-po rzdkowego. Naj
czciej wic pobyt w tych instytucjach jest odczuwany jako bardziej lub
mniej dotkliwa kara, a take jako gwat zadany powszechnie wystpuj
cej u kadego czowieka potrzebie wolnoci. Pobyt natomiast w komu
nach terapeutycznych jest rodzajem wewntrznego przymusu, jest -
mwic inaczej - prb ucieczki od normalnego spoeczestwa, w kt
rym dana jednostka nie moga sobie znale miejsca. W odrnieniu od
dotkliwie odczuwanego niezadowolenia z pobytu w instytucjach resocja
lizacyjnych, pobyt w komunach terapeutycznych dla wielu ich czonkw
wydaje si jedynym bezpiecznym miejscem na tej ziemi, niekiedy wrcz
uwaanym za raj.
Druga zasadnicza przesanka leca u podoa rozrnienia zakadw
resocjalizacyjnych od komun terapeutycznych tkwi w tym, e na ogl
w obu typach instytucji mamy jednostki wykazujce odmienne postacie
dewiacji. W wizieniach, zakadach poprawczych itp. przebywaj wycz
nie przestpcy kryminalni, podczas gdy czonkami komun terapeutycz
nych s najczciej narkomani i alkoholicy. I chocia czsto pokany pro
cent nalecych do rnego rodzaju komun terapeutycznych posiada na
swym koncie czyny kryminalne, oglnie jednak mieszkacy komun r
ni si zasadniczo od winiw i wychowankw zakadw poprawczych.
Przestpstwa popeniane przez czonkw komun terapeutycznych z re
guy s albo stosunkowo mao istotne, albo te wystpuj wyranie jajko
forma towarzyszca innej postaci wykolejenia (jest ni w tym przypadku
narkomania czy alkoholizm). Obie-te postacie organizacyjne zbiorowe
go oddziaywania na psychopatw zostan kolejno omwione. ;
1. Zakady resocjalizacyjne
Niewtpliwie za placwk inspirujc nowoczesne formy oddziay
wania resocjalizacyjnego na modzie powanie wykolejon (w tym tak-
e psychopatyczn) uwaa naley zaoony pod koniec pierwszej woj-
,
n
y wiatowej, w 1918 r., przez Augusta Aichhoma dom dla przestpczych
chopcw w Oberhollabrunn.
A. Aichhom wychowaniem bezdomnych dzieci zajmowa si ju od
1907 r. Po zakoczeniu jednak wyniszczajcej wojny, kiedy w Austrii,
podobnie jak w innych krajach, problem przestpczoci modziey i bra
ku opieki nad ni sta si szczeglnie palcy, swe zainteresowania mg
on rozwin na szerok skal.
Gwnym zaoeniem teoretycznym A. Aichhoma byo zastosowanie
zdobyczy rodzcej si wwczas psychoanalizy do resocjalizacji modzie
y. Entuzjazm A. Aichhoma dla psychoanalizy towarzyszy mu niezmien
nie przez cae ycie. wiadczy o tym chociaby fakt, e po drugiej woj-.
nie wiatowej (ktr, bdc ydem, z trudem przey) zosta on wybrany
przewodniczcym Wiedeskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego.
Swe dowiadczenia w pracy z dziemi wykolejonymi opisa A. Aich
hom w szeroko znanej, nalecej do klasyki literatury psychologicznej,
ksice traktujcej o resocjalizacji modziey przestpczej pt. Wyward
youth, wydanej po raz pierwszy w 1925 r.
A. Aichhom stwierdza, e w prowadzonym przez niego zakadzie prze
byway dzieci o dwch charakterystycznych waciwociach. Typ pierw
szy stanowili chopcy rozpieszczeni, wychowani przez nadmiernie opie
kuczych rodzicw. Wykolejenie tej grupy wychowankw wypywao,
zdaniem A. Aichhoma, z podoa nerwicowego.
Druga grupa chopcw jest bardziej interesujca z punktu widzenia
problematyki ksiki; stanowili j chopcy nie wykazujcy cech neuro
tycznych, lecz wchodzcy z otoczeniem w stae konflikty w wyniku nie
dorozwoju superego oraz sabo rozbudowanej wiadomoci. Niedoro
zwj owych sfer osobowoci czyni tych chopcw nadmiernie
impulsywnymi, agresywnymi, czyli psychopatycznymi.
Dzieci z tej grupy - jak stwierdza cytowany autor - wychowywane
byy bez uczucia, cierpic z powodu nadmiernej surowoci-i brutalnoci
otoczenia. Gwnym celem wychowania powinno by, zdaniem A.. Aich
homa, zaspokojenie sfmstrowanych potrzeb mioci u tych dzieci. Pierw
szym naszym zadaniem - pisze A. Aichhom - jest skompensowanie' wiel
kiego niedosytu mioci, a dopiero pniej, z wielk ostronoci stawia
mona wymagania wobec tych dzieci. Surowo zawiodaby kompletnie.
Nasze postpowanie z. dziemi tej grupy scharakteryzowane by moe
w sposb nastpujcy: zdecydowanie przyjacielska postawa, zapewnia-
jce rwnowag psychiczn zajcie, duo zabaw zapobiegajcych agre
sji i czste rozmowy indywidualne z chopcami (s. 172).
agodna, pena mioci i permisy wna postawa wobec wychowankw
stanowi miaa nowe, nie znane do tej pory dowiadczenie dla chopcw
doznajcych w swym yciu samych brutalnych upokorze. Spotkanie
dorosych penych agodnoci i zrozumienia miao otworzy - zdaniem
A. Aichhoma - nowe moliwoci rozwoju emocjonalnego.
Poniewa nowo (i odmienno) sytuacji, w jakiej si znaleli, bya
dla chopcw zaskakujca, czsto prbowali oni w specyficzny sposb
sprawdza jej autentyczno i tym samym cierpliwo personelu. Naj
czciej chopcy - pisze A. Aichhom - reagowali na permisywno wy
chowawcw zwikszeniem poczucia ich wasnej siy, co znajdowao wyraz
we wzrocie postaw agresywnych - czsto koczyo si to paczem
z wciekoci, przeradzajcym si nastpnie w przypyw, czuoci u wy
chowanka, prowadzcy w kocu do poprawnego sposobu zachowania si
(s. 178). .
Istota procesu resocjalizacji polega, zdaniem A. Aichhoma, na moli
woci p r z e y c i a k r y z y s u e mo c j o n a l n e g o , k t r y zarwno ma
waciwoci oczyszczajce psychik, jak i stanowi moe rdo zasad
niczej zmiany stosunku do innych ludzi. Tylko bowiem emocjonalny kry
zys przezwyciy moe u chopca opr przed gbszymi zwizkami z in
nymi ludmi. Ze wzgldu na wano kryzysu emocjonalnego, w systemie
wychowawczym stworzonym przez A. Aichhoma powanym zadaniem
personelu wychowawczego byo rozmylne aranowanie owych kryzysw;
Dla przykadu przytocz opis takiego zabiegu wychowawczego przed
stawiony przez tego autora. Ot jeden z wykolejonych wychowankw,
u ktrego A. Aichhorn stwierdzi brak poczucia winy, obsugiwa szkol
ny sklepik. Zauwaywszy rozbienoci w ksikach rachunkowych, Aich
hom postanowi zastosowa w stosunku do obserwowanego chopca me
tod emocjonalnego kryzysu w celu zainstalowania w jego psychice
poczucia winy i niepokoju. W tym celu zaprosi go do swego gabinetu
i zapyta w bardzo dwuznaczny sposb: Ile zarabiasz kadego tygodnia?
Usyszawszy to, chopiec stan jak wryty. Czy pienidze zawsze roz
prowadzasz prawidowo? - pyta dalej A. Aichhom. W odpowiedzi usy
sza tak, wypowiedziane z duym wahaniem. Kiedy masz najwicej
pracy? Czy z samego rana? - brzmiay kolejne pytania A. Aichhoma.
116
W"
Chopiec stawa si coraz bardziej niespokojny, ale A. Aichhom zda
wa si tego nie zauwaa. Skada porozrzucane po pokoju ksiki i na
gle powiedzia: Dobrze, kiedy wyjdziemy std, chciabym zapozna si
ze
stanem twej kasy. Usyszawszy to chopiec, upuci z rk ksik, ktr
wzi z pki/ O co chodzi? - zapyta. O nic - odpowiedzia A. Aich
hom- Czyby byo co nie w porzdku z kas? Wychowanek, przema-
g&jc strach, jkajc si, zacz si tumaczy z brakujcych pienidzy.
Wtedy Aichhom, nie mwic nic, wrczy mu sprawdzon przez siebie
kas. Chopiec wybieg nagle z pokoju, po paru minutach powrci tam
znowu i powiedzia z paczem: Pozwl zamkn mnie znowu w wizie
niu, nie zasuyem na tw pomoc, bd zawsze zodziejem. Kryzys w
zaindukowa w chopcu - zdaniem wspomnianego autora - poczucie winy,
ktrego nie doznawa przedtem. Po tym wydarzeniu wychowanek zosta
wic - wedug A. Aichhoma - wyleczony.
Warto moe przy tej okazji zwrci uwag na daleko idce podobie
stwo pomidzy stosowan przez A. Aichhoma metod kryzysw emo
cjonalnych a stosunkowo czstymi metodami wstrzsowymi, przedsta
wianymi przez Antoniego Makarenk w jego opisach swoich dowiadcze
pedagogicznych, ktre pochodz z tego samego okresu historycznego.
Przedstawiane przez A. Makarenk opisy nie zawieraj wprawdzie, tak
jak praca A. Aichhoma, prby budowania zwartego systemu teoretycz
nego, niemniej jednak w literacki sposb oddaj klimat psychologiczny
takich przesile emocjonalnych u wychowanka. Oto na przykad opis
jednego z podobnych zabiegw, zastosowanego na przyjtym powtrnie
do prowadzonej przez A. Makarenk kolonii, wychowanku Szymonie
Karabanowie, ktry uprzednio zosta usunity za kradzie.
Po jakich dwch tygodniach (od powtrnego przyjcia - dopisek
K. P.) zawoaem Szymona i powiedziaem mu po prostu:
- Masz tu upowanienie. Otrzymasz w Wydziale Finansowym pi
set rubli.
Szymon otworzy usta i oczy, zblad, poszarza i powiedzia zmieszany:
- Piset rubli? I co?
-1 nic wicejodpowiedziaem, zagldajc do szuflady - przywie
ziesz je tu...
Przed wieczorem Szymon wszed do gabinetu w krtkim przepasa
nym kouszku, szczupy i zgrabny, ale z ponur twarz. W milczeniu
pooy na stole paczk asygnacji i rewolwer.
117
Wziem paczk do rk i zapytaem najobojtniejszym gosem, na jaki
tylko mogem si zdoby.
- Liczye?
- Liczyem. o
Niedbale wrzuciem paczk do szuflady.
- Dzikuj, e pojecha. Id na obiad.
Karabanow, nie wiadomo dlaczego, przesun pasek z lewej strony na :
praw, przeszed si po pokoju, ale powiedzia cicho:
- Dobra.
I wyszed.
Miny dwa tygodnie. Szymon, spotykajc mnie, wita si nieco po
nuro, jak gdyby go co krpowao.
Z rwnie ponur min wysucha mego nowego rozkazu:
- Pojed, przywie dwa tysice rubli.
Dugo i z oburzeniem patrza na mnie, wsuwajc brauning do kiesze
ni, potem powiedzia podkrelajc kade sowo:
-Dwa tysice! A jeeli nie przywioz pienidzy?
Zerwaem si z miejsca i wrzasnem na niego:
- Prosz ci, bez idiotycznych rozmw! Daj ci polecenie, id i rb,
co ka! Nie ma co bawi si w psychoogi!
Karabanow wzruszy ramionami i wyszepta niezdecydowanie:
- No c... ,
Gdy przywiz pienidze, przyczepi si:
- Przeliczcie.
- Po co?
- Przeliczcie, prosz was! \.
- Ale ty przecie liczy? [ V -
- Przeliczcie, mwi wam.
- Odczep si!
Schwyci si za gardo, jak gdyby go co dusio, potem rozerwa ko
nierz i zachwia si. ! . ?
- Zncacie si nade mn! Nie moe by, ebycie mi tak dowierzali.
Nie moe by! Syszycie? Nie moe to by. Naumylnie ryzykujecie,
naumylnie, wiem to...
Nie mg zapa tchu i usiad na krzele.
- Musz drogo paci za twoj usug.
:
- Jak to paci? - zerwa si Szymon.
118
- Patrze na twoje histeryczne zachowanie.
Szymon opar si o parapet i rykn:
-Antoni Siemionowiczu!
..... - No , co ci! - powiedziaem ju nieco przestraszony.
- Gdybycie wiedzieli! Gdybycie tylko wiedzieli! Pdziem t drog
j myl: eby to Bg by na wiecie. eby to Bg posa kogo, eby tak
yz lesie rzuci si na mnie... Niechby ich byo dziesiciu, niechby ich byo
n
ie wiem ilu... Strzelabym, zbami bym rwa jak pies, a zakatrupili
by... I wiecie, prawie pacz. Ja wiem, przecie wy tutaj siedzicie i myli
cie: czy przywiezie, czy nie przywiezie? Ryzykowalicie przecie, prawda?
- Dziwak z ciebie, Szymon! Z pienidzmi ryzyko jest zawsze. Nie
c mona przywie na koloni paczki pienidzy bez ryzyka. A ja myl
tak: jeeli ty bdziesz przywozi pienidze, to ryzyko bdzie mniejsze.
. Ty mody, silny, wietnie jedzisz konno, ty zwiejesz przed wszystkimi
bandytami, a mnie atwo schwytaj.
Szymon radonie zmruy jedno oko:
- No i chytry z was czowiek, Antoni Siemionowiczu! (A. Makaren-
;

ko 1946, ss. 234-236). ;
Przedstawione powyej dowiadczenia po prbie uoenia ich w zwarty
f system teoretyczny stanowiy zaczyn rozwoju metody postpowania re- j
:
socjalizacyjnego z modzie powanie wykolejon i psychopatyczn
zwanej w literaturze zachodniej: terapia otoczeniem, czylimilieu the-
rapy. Istota tej terapii otoczeniem (czy - mwic inaczej - rodowiskiem
spoecznym) polega na skoncentrowaniu bodcw do waciwego post- i
powania na wychowanku, na postawieniu wychowanka w sytuacji to- ;
talnego naporu {total push) pozytywnych oddziaywa. Starano si opra- ;
cowa (analizujc czynno po czynnoci) pod ktem terapeutycznych !
- walorw wykonywanej formy zaj niemal kad chwil pobytu w za-; j
kadzie resocjalizacyjnym, cay rozkad dnia, od powstania z ek do; I
powrotu do nich po pracowitym dniu. Wszystkie osoby personelu, bez ]
wzgldu na penione w zakadzie funkcje, posiaday wyznaczone role |
w procesie resocjalizacji, tylko bowiem w ten sposb mona byo wpro- j
: wadzi zasad totalnego nacisku na uspoecznienie zachowania si pod- j
opiecznego. ' \
Zapocztkowana przez A. Aichhoma metoda milieu therapy rozpo-; !
wszechnia si bardzo szybko w latach trzydziestych naszego stulecia: j
w wielu krajach. Do szeroko znanych instytucji pracujcych na podsta- i
119: ; i
wie tej metody naleaa np. Hawthorne Cedar-Knols Scho, czy wioska
dziecica w Ska pod Sztokholmem. Wiele elementw stosowanych w
milieu therapy weszo na trwae do wszystkich nowoczesnych instytucji
resocjalizacyjnych.
W miar gromadzenia dowiadcze w pracy z dziemi powanie wy
kolejonymi (najczciej psychopatycznymi) w wielu, uwaanych wcze
nie za wzorowe, placwkach resocjalizacyjnych typowe dla milieu the
rapy zmasowanie nacisku na popraw wychowanka wyraao si
w zwikszeniu surowoci reimu dyscyplinarnego.
Za przykad takiej wersji milieu therapy suy moe wspomniana
powyej Hawthorne Cedar-Knolls Schol. W instytucji tej kade niemal
dziecko posiadao oddzielny program oddziaywa terapeutycznych. Te
dzieci, ktre nie posiaday rozwinitego poczucia winy, wiadomoci
spoecznej i nie cierpiay te na zaburzenia neurotyczne, poddawane byy
silnej autorytatywnej kontroli poczonej z bardzo surowymi (cho nie
zoliwymi) karami za wszelkie przewinienia.
Ocena metod stosowanych w Jej instytucji bya na og rna. Wspo
mniane metody miay si bardzo dobrze sprawdzi w przypadku resocja
lizacji chopcw, czynic ich szczeglnie przydatnymi i dobrze przysto
sowanymi do suby wojskowej (por. Slawson 1943), zupenie natomiast
zawiody w przypadku prby resocjalizacji 82 dziewczt psychopatycz
nych (por. Powdemaker, Lewis i Toumaine 1937).
Milieu therapy na szerok skal zastosowano w latach pidziesitych
w amerykaskiej instytucji zwanej Wi l t wy c k S c h o o l w Nowym
Jorku. Zakad ten by przeznaczony dla okoo setki chopcw w wieku
od 8 do 14 at, sprawiajcych najrnorodniejsze kopoty wychowawcze.
Powany procent wychowankw tej instytucji przejawia cechy wyra
nej psychopatii, dlatego te warto powici nieco uwagi metodom sto
sowanym w tej placwce.
Podstawowa idea sposobu oddziaywania w Wiltwyck School wyra
ona zostaa przez Ernesta Papanka
53
, ktry by jednym z jej dyrektorw.
13
Ernest Papanek pochodzi z Wiednia, gdzie styka si z Z. Freudem i A. Adlerem.
Sam uwaa si za zwolennika psychologii indywidualnej A. Adlera. By ponadto dziaaczem
spoecznym, czonkiem austriackiego parlamentu. Przyczyni si m.in, do powstania wspo
mnianego uprzednio domu dla przestpczych chopcw, prowadzonego przez A. Aichhor-
na. Po Anschlussie Austrii E. Papanek wyemigrowa do Francji, gdzie podj si prowadze
nia domu dla porzuconych dzieci, a nastpnie po upadku Francji pomg wikszoci swych
120
jyjwi on: Kara uczy dziecko tylko tego, jak mona kara, zrzdzenie
uczy zrzdzenia, natomiast poprzez wykazanie dziecku zrozumienia i po
mocy, nauczymy go rozumie innych oraz wsppracy z otoczeniem
(papanek 1953).
Istota stosowanej w Wiltwyck School wersji milieu therapy zasadzaa
si na zapewnieniu chopcom moliwoci swobodnej ekspresji tumione-
uo alu i agresji (przynajmniej do takich granic, do jakich owo wyado
wanie nie wyrzdzao zbyt powanych i nieodwracalnych szkd). Wspo
mniany ju E. Papanek (1953) przytacza przykad, jak jeden z nowo
przybyych do Wiltwyck School wychowankw w napadzie zoci wybi
32 szyby w jadalni. Po uspokojeniu si chopca E. Papanek bez robie
nia jakichkolwiek wyrzutw owiadczy mu, e za szyby bdzie musia
zapaci i e w zwizku z tym bdzie si potrca odpowiedni sum z je
go wynagrodzenia. Po trzech tygodniach wezwa jednak winowajc do
swego gabinetu i wypaci mu pen sum wynagrodzenia za prac. W ten
sposb - jak przypuszcza - umierzy u chopca poczucie pokrzywdze
nia, a rwnoczenie uwiadomi mu, e wadza moe nie tylko kara,
lecz take pomaga i wybacza.
Pozwolenie na otwarte wyraanie stanw emocjonalnych w niczym
jednak nie wykluczao spoecznej odpowiedzialnoci chopcw za ich
czyny. Organizacja Wiltwyck School nastawiona bya przede wszystkim
na wyzwolenie u chopcw inicjatywy i spoecznej odpowiedzialnoci.
Gwn drog wyzwolenia tych cech by samorzd wychowankw. Wszy
scy wychowankowie wybierali zarzd zakadu, a ponadto komisje: apro-
wizacyjn, organizacji pracy zarobkowej, stowkow i sportow. Dzia
anie tych organw przedstawicielskich, cznie z odbywanymi raz
w tygodniu zebraniami oglnymi, daway chopcom szans ycia i pra
cy w spokoju, a rwnoczenie uczyy demokracji. Chopcy podzieleni
byli na poszczeglne domki, w ktrych mieszkao po dwunastu wycho
wankw wsplnie z dwoma wychowawcami (counselors).
podopiecznych przedosta si do Anglii, sam za zosta ujty przez Niemcw. iMimo to
udao mu si wyplta z opresji (dziki wspczuciu jednego ze stranikw) i wyemigro
wa do USA. W Ameryce E. Papanek kierowa zakadem dla modocianych przestpcw
w Brooklynie, nastpnie w Wiltwyck School, ktry to zakad pod jego kierownictwem
z maego sierocica zmieni si we wspaniay eksperyment w zakresie resocjalizacji nie
przystosowanych dzieci (W. McCord, I. McCord 1964, s. 139). Po zakoczeniu tego ekspe
rymentu E. Papanek obj posad profesora pedagogiki w Queens College w Nowym Jorku.
121
Wysiki wychowawcw wspierane byy regularnymi posiedzeniami
terapeutycznymi z chopcami; stosowano zarwno psychoterapi indy
widualn, jak i zbiorow. Dwch psychologw i dwch psychiatrw pra
cowao na co dzie z najtrudniejszymi przypadkami. Dwch specjalistw?
od terapii grupowej przeprowadzao z chopcami regularne posiedzenia
w ktrych uczestniczyli wychowawcy. Ponadto w Wiltwyck School za
trudnionych byo dziesiciu pracownikw spoecznych, ktrych zadaniem i
byo przeprowadzanie z chopcami raz na tydzie wywiadw dotyczcych:
ich planw yciowych, a take uatwianie organizacji ycia w miecie po?
opuszczeniu zakadu. Kadego tygodnia odbyway si posiedzenia caego
personelu w celu omwienia postpowania jednego z chopcw; narady
te stanowiy zarazem podstaw do oglnej oceny postpw resocjalizacji.
Najwaniejszym chyba elementem przy analizie efektw pracy me
tod milieu therapy jest stosunkowo- dokadny pomiar zmian w osobo-;
woci chopcw psychopatycznych przebywajcych w Wiltwyck School,
dokonany przez Williama i Joan McCordw na przestrzeni lat 1954-1955.;
Autorzy ci dokonali wnikliwej i wszechstronnej analizy porwnawczej
pomidzy chopcami psychopatycznymi a neurotycznymi i psychotycz
nymi w zakresie kilku najbardziej istotnych dla zachowania psychopa- .
tycznego cech. Do tego celu posuyli si niezwykle dokadn, jak na owe ?,.
czasy, procedur psychometryczn. Warto jak sdz - przytoczy nie
ktre informacje zarwno o metodach tych bada, jak i o wynikach, za
wartych w pierwszej ksice W. i J. McCordw powiconej psychopatii :
oraz jej zwizkom z przestpczoci (1956).
Chyba najbardziej istotn cech zachowania si chopcw, ktra moe: :
suy za wskanik ich socjalizacji, bya a g r esj a. Nasilenie agresji mie-: ;;
rzono testem projekcyjnym - by nim tzw. ,,Rover Test. Test ten ukazy
wa psa, zwanego Rover, w rnych sytuacjach frustracyjnych. Kierowa
ne do badanego pytanie brzmiao: Co Rover zamierza zrobi? Dziecko
miao do wyboru trzy reakcje psa: 1) agresywn, 2) wycofujc i 3) neu
traln. Typow sytuacj, w jakiej ukazywano psa na przedstawionych
obrazkach, byo karanie go przez jego pana. Badane dziecko miao wy
bra trzy odpowiedzi: 1) Rover zamierza swego pana ugry (agresyw
na), 2) wykaza smutek (wycofujca) wzgldnie, 3) zaprzyjani si:
z wieloma ludmi (neutralna). Zgodnie z oczekiwaniami, w pocztko
wym badaniu dzieci psychopatyczne wybieray daleko wicej odpowie
dzi agresywnych ni dzieci neurotyczne i psychotyczne.
122
..
/
:
Rwnie wan cech mierzon w celu stwierdzenia postpu resocja
lizacji byo p o c z u c i e wi n y . Cech t badano, stosujc opowiadanie
0 chopcu imieniem Bob, ktry narusza rne standardy zachowania przy
jte w spoeczestwie amerykaskim. Opowiadanie to koczyo si py-
taniem: Jak czuje si Bob? Na to pytanie badany mia odpowiedzie,
- wybierajc trzy moliwe sposoby reakcji: 1) satysfakcja, 2) strach przed
kar i 3) zintemalizowanie poczucia winy.
Typowa historyjka brzmiaa: Bob i Jack bili si pewnego dnia, Bob
wyj n i ugodzi Jacka. Jak czu si Bob? Skategoryzowane odpo
wiedzi brzmiay: 1) Czuje si zadowolony, poniewa nienawidzi Jac
ka (satysfakcja), 2) Bob przestraszy si, e Jack mu tego nie wybaczy
1 zemci si, (strach przed kar) i 3) Bob czu si zmartwiony, e ska- ;
leczy Jacka (zintemalizowanie poczucia winy). Jak mona byo przy
puszcza, w czasie pierwszego badania dzieci psychopatyczne wybiera-
:
:
iy wicej odpowiedzi wyraajcych satysfakcj w porwnaniu z dziemi
neurotycznymi i psychotycznymi. i
: Bardzo istotnym wskanikiem postpw wychowawczych w Wiltwyck: :
School byo okrelenie zmian p o s t a w wo b e c a u t o r y t e t w. Jak ;
, . bowiem wiadomo, do cech znamionujcych zachowanie psychopatyczne
naley lekcewacy stosunek do autorytetw spoecznych lub te zupe-
:

ne ich nieuwzgldnianie jako namiarw identyfikacyjnych. Stosunek :
do autorytetw badany by rwnie niedokoczonym opowiadaniem. Opo- :
wadanie to mwio, e chopiec, imieniem Bob, naruszy w jaki sposb: :
normy waciwego postpowania i wtedy do akcji wkraczaa osoba re
prezentujca autorytet spoeczny (jak: rodzic, policjant, nauczyciel). Po
zakomunikowaniu o wkroczeniu na scen authority figur dziecko otrzy-' .
mywao pytanie: Jak zachowa si (co zrobi) ta osoba? Typowa historia
: - przeznaczona do badania postawy wobec autorytetw brzmiaa nastpu- ;
jco: Bob wrci do domu pewnej nocy bardzo pno. Mia nieprzy- -
jemne zdarzenie, przewrci si i skaleczy. Co zrobi jego ojciec? Ba-
dany mia do wyboru dwie wypowiedzi wskazujce na postaw kow,
wobec osb zajmujcych pozycje autorytetw spoecznych oraz dwie :
odpowiedzi przypisujce im skonnoci opiekucze.
Odpowiedzi przedstawiajce autorytety spoeczne jako osoby pene
grozy byy nastpujce: Ojciec zbi Boba za to, e si spni, Ojciec
wpad we wcieko. Natomiast odpowiedzi przedstawiajce osoby
zajmujce pozycje autorytetw spoecznych jako opiekucze brzmiay:
123
Ojciec umieci Boba w szpitalu, poniewa wrci on chory. Jeeli
skaleczenie Boba byo grone, jego ojciec zabandaowa mu ran. W zde
cydowanej wikszoci przypadkw dzieci psychopatyczne wybieray
odpowiedzi przedstawiajce autorytety spoeczne jako osoby grone
i skonne do nadmiernego karania.
Inn cech badan w celu okrelenia postpu w resocjalizacji bya
s a mo o c e n a . Badano j najoglniej rzecz biorc, dwoma metodami.
Po pierwsze, czytano chopcu list 20 cech psychologicznych z prob o
odpowied, czy taki jeste? Druga za metoda polegaa na zadawaniu
dziecku pyta projekcyjnych, w rodzaju: Co ludziom najbardziej podo
ba si w tobie? Jeli chciaby by kim wanym w wiecie, to kim
chciaby by? Jaki powinien by dobry chopiec? Pocztkowo wszy
scy chopcy psychopatyczni oceniali si odwrotnoci cech dobrego
chopca, za swe zamiary bycia kim lokowali bardzo wysoko - chcieli
by supermanami z ogldanych filmw lub prezydentami.
Obok wymienionych powyej cech mierzonych przy zastosowaniu
technik projekcyjnych, kilka istotnych dla zachowania chopcw cech,
takich jak: z o l i wo , o t wa r t a a g r e s y wn o i s u g e s t y w
n o okrelanych byo na podstawie skal oszacowa wypenionych przez
wychowawcw. Oceniajcy, najlepiej z caego personelu znajcy dzieci, nie
byli rwnoczenie informowani, jakiemu celowi suy sporzdzana przez nich
ocena, co zdaniem prowadzcych badania wykluczao jej tendencyjno.
Trzeci metod oceny zachowania chopcw by eksperyment sytu-
acyjny badajcy ich r e a k c j e n a f r u s t r a c j .
Eksperyment polega na tym, e wychowawca w kadej z grup owiad
cza swym podopiecznym - w momencie, kiedy mieli oni, zgodnie z roz
kadem dnia wyj z domku na zabaw - e nie mog wyj bawi si,
lecz musz dodatkowo posprzta swj domek. Zadaniem wychowaw
cw byo zaobserwowanie reakcji poszczeglnych dzieci w momencie
tej frustrujcej sytuacji. Z obserwacji tych wynikao, e chopcy psycho
patyczni reagowali na sytuacje frustracyjne zwikszon agresj i nad
miern ruchliwoci motoryczn, podczas gdy dzieci neurotyczne staway
si apatyczne i zahamowane.
Jak ju wspomniaem uprzednio, chopcw przebywajcych w Wil-
twyck Schoo badano metod test-retest. Pierwsze badania przedstawio
nymi powyej metodami przeprowadzono w 1954 r., natomiast drugie-
po upywie roku. W badaniach uwzgldniono zarwno aspekt poprzecz-
124
ny
M
(tj. wspomnianych ju rnic pomidzy chopcami psychopatyczny-'
nii a neurotycznymi i psychotycznymi), jak i poduny. Ten drugi, on~
:

gintudinainy aspekt okrelono, dzielc 107 chopcw, przebywajcych
w czasie przeprowadzania bada w Wiltwyck School, na trzy grupy w za
lenoci od dugoci ich pobytu w zakadzie, I tak grup pierwsz, no
wicjuszy, stanowili chopcy przebywajcy w Wiltwyck School od jedne
go tygodnia do omiu miesicy, drug, rednio zaawansowan w dugoci
pobytu, chopcy, ktrzy przebywali w zakadzie od dziewiciu do dwu
dziestu trzech miesicy, oraz trzeci, star gwardi, zoon z chopcw
przebywajcych ponad dwadziecia trzy miesice w Wiltwyck School.
Rezultaty tych bada s w wietle porwna wielce zachcajce do
stosowania metody milieu therapy w resocjalizacji dzieci powanie wy
kolejonych, wykazujcych cechy psychopatyczne. Jak si bowiem oka
zao, w porwnaniu z dziemi neurotycznymi i psychotycznymi pobyt
w Wiltwyck School najlepszy wpyw wywar wanie na dzieci psycho
patyczne. Dokadniejsze dane zawiera przedstawione niej zestawienie.
Tabela X. Gwne wyniki bada w Wiltwyck School
(wg W, i J. McCordw 1956)
Cechy i miary Psychopaci Neurotycy
Agresja, Rover-Test Zmniejszona** Nie wykryto zmian
Tendencje unikajce, Rover Test Nie wykryto zmian Zmniejszona**
Internalizacja poczucia winy Zwikszona** Nie wykryto zmian
Zoliwo przypisywana osobom
znaczcym
Zmniejszona** Zmniejszona**
Realistyczna samoocena Zwikszona* Zwikszona*
Negatywna samoocena Zmniejszona* Zmniejszona*
Reakcje na frustracj (wykazane
w tecie sytuacyjnym)
Zwikszony realizm Zwikszona agresja
Oceny wychowawcw:
- zachowanie agresywne Zmniejszone Nie wykryto zmian
- zachowanie wycofujce Nie wykryto zmian Zmniejszone
- kontrola impulsywnoci
i destrukcyjnoci
Zwikszona Nie wykryto zmian
* Rnica istotna (p < 0,55) pomidzy chopcami przebywajcymi 0-8 miesicy
i 9-23 miesicy oraz duej.
** Rnica istotn (p < 0,55) pomidzy pierwszym i drugim badaniem
14
.
M
W obliczeniach rnic statystycznych zastosowano testy nieparametryczne Festin-
gera ub Wilcoxona, a take %
2
.
125
Zestawienie powysze ukazuje, e zachowanie dzieci psychopatycz
nych ulego poprawie w najbardziej istotnych .wskanikach, co - zdaniem
W. i J. McCordw (1956) - bardzo pozytywnie wiadczy o moliwoci
zastosowania milieu therapy w resocjalizacji psychopatw. W przypadL
ku za dzieci neurotycznych oddziaywanie Wiltwyck School byo wprawi-
dzie - jak wspomniaem - mniej efektywne, niemniej jednak i w tym
przypadku widzimy istotn popraw.
Interesujcym faktem jest przeprowadzenie przez W. i J. McCordw
szeroko zakrojonych bada porwnawczych nad wychowankami z Wil
twyck School oraz nad wychowankami tradycyjnego, najstarszego w USA
;

zakadu poprawczego (zaoonego w 1846 r. w Massachusetts) zwanego
Lyman School. Z obu tych zakadw wybrano w sposb losowy po 35
wychowankw, ktrych poddano nastpnie badaniom z zastosowaniem
serii rnych testw osobowoci, jak np. skonstatowanym przez Hen
ry
1
ego Murray
5
a Adult-Child Intemction Test (Test interakcji dziecka z do-
rosym), skalami dominujcymi pomiaru cech autorytarnych i skonno
ci do uprzedze, skalami zawierajcymi pytania projekcyjne (np. Ktry
z popdw najtrudniej ci kontrolowa) itp.
Do najciekawszych wynikw tych bada zaliczy mona nastpujce;
- Wychowankowie Wiltwyck School wybierali przyjaci spord
chopcw nieagresywnych, podczas gdy chopcy z Lyman School skupiali
si wok zoliwych i najprawdopodobniej psychopatycznych liderw;
- Na prob przedstawienia idealnego typu wychowawcy wikszo
wychowankw z Wiltwyck podao cechy zrozumienia i lubienia wycho
wankw, podczas gdy chopcy z Lyman podawali takie charakterystyki, :
jak; potrafi zaprowadzi porzdek, zbije, jeli potrzeba itp.
- Chopcy z Wiltwyck wykazywali brak poczucia bezpieczestwa
(insecurity), podczas gdy wychowankowie z Lyman nie wykazywali za-:
burze w tym zakresie.
- Nie stwierdzono natomiast zmniejszania si stopnia agresywno!
w obu zakadach.
- Wikszo wychowankw z Wiltwyck uwaao, e wiat jest w za-)
sadzie dobry, chopcy za z Lyman przedstawiali wiat jako peen nie
bezpieczestw i niepewnoci.
- Chopcy z Wiltwyck wykazywali wysz samoocen w porwna- ;
niu ze swymi rwienikami z Lyman (por. W. McCord i J. McCord 1964).)
Jak stwierdzaj cytowani powyej autorzy - rnice pomidzy, wy- :
c
j)owankami z obu zakadw nie mog by przypisywane innym czynni- . j [\
- p
0
m, jak tylko sposobowi oddziaywa wychowawczych, bardziej pozy- : i
:
;
tywn.emu w przypadku Wiltwyck School.. Jednak w adnym z zakadw ; : 7
r -jak pamitamy - nie zdoano doprowadzi do efektywnego zmniejsz- ;
nia stopnia agresywnoci u podopiecznych. . ,
Faktem godnym szczeglnej uwagi byo przeprowadzenie bada po^ ) . .
iwnawczych nad skutecznoci oddziaywa resocjalizacyjnych Wil-
twyck i Lyman School w 1980 r.
5
czyli po przeszo 25 latach, kiedy to j
:

;

wychowankowie obu tych zakadw zbliali si do czterdziestego roku : j -77
ycia lub przekroczyli czterdziestk. . . : 7
Ponisza tabela (nr 2) przedstawia rnice pod wzgldem powrotu do : : . i ; ;
przestpczoci u wychowankw Wiltwyck i Lyman z rozrnieniem na ; .p
psychopatw i innych (tzn. niepsychopatw), przy rwnoczesnym \ ;k:
: podziale na grapy wiekowe byych wychowankw, w ktrych popeniali ; j
oni powtrne przestpstwa. M
Tabela 2. Recydywa u wychowankw Wiltwyck i Lyman
(wg W. McCorda 1982)
Przedziay
wieku
Psychopaci Inni
Wiltwyck N - 42 Lyman N 37 Wiltwyck N- 71 Lyman N 81
15-19 11% 79% S% 55%
20-24 12% 14% 17% 24%
25-29 46% 39% 20% 14%
30-34 36% 29% 15% 6%
35-40 33% 19% 19% 3%
: / Powysze wyniki ukazuj dosy zaskakujc prawidowo, a miano-
wicie, e metody resocjalizacji stosowane w Wiltwyck Scholl w odnie-
, sieniu do psychopatw s skuteczniejsze od metod stosowanych przez
tradycyjnie zorientowany zakad (ze wzgldu na zbytni surowo stoso
wanych metod wychowawczych zlikwidowany w 1973 r.) tylko w okre
sie pierwszych piciu lat po jego opuszczeniu, natomiast nie wyposaaj
psychopatycznego wychowanka w trwalsz zapor przed powtrnym prze
stpstwem po upywie tego okresu.
- Jak bowiem wida w przytoczonej powyej tabeli, poczwszy od 20.
roku ycia recydywa u psychopatycznych wychowankw Wiltwyck School
127
zaczyna wzrasta, podczas gdy u wychowankw Lyman School - zmniej
sza si. Podobn prawidowo, aczkolwiek mniej ewidentn, stwierdzono
w przypadku innych, czyli niepsychopatycznych wychowankw z obu
tych instytucji resocjalizacyjnych.
Do tej pory bya mowa o waniejszych prbach w zakresie uspraw
nienia oddziaywa resocjalizacyjnych na dzieci i modzie. Sprawie tej
powicono wicej uwagi z co najmniej dwch przyczyn.
Po pierwsze, okres modoci jest najwaniejszym w genezie przestp
czoci czy w ujawnianiu si cech psychopatycznych, a wic wczeniej
rozpoczta resocjalizacja jest skuteczniejsza i trwalsza ni resocjalizacja
przestpcw dorosych. Powysze prawidowoci, nalece do powszech
nie znanych prawd, powoduj, e na og wszystkie spoeczestwa s
skonne wicej uwagi przywizywa do wychowania modziey, a tym
samym i do korektury wszelkich odstpstw od przyjtych norm postpo
wania ludzi modych, ni do wychowania i resocjalizacji dorosych.
Druga, bezporednio zwizana z pierwsz, przyczyna - jeli tak mo
na powiedzie - wikszego rozmachu reformatorskiego w zakadach prze
znaczonych do resocjalizacji dzieci i modziey tkwi na og w wikszej
permisywnoci spoeczestwa w odniesieniu do wykrocze spowodowa
nych przez modzie. Uzewntrznia to dugo kultywowane przez rne
systemy prawa karnego przekonanie, e modzie naley wychowywa,
a dopiero dorosych kara. Przekonanie to nie zaniko cakowicie do chwili
obecnej, pomimo e dzisiaj wszyscy jestemy na og zgodni, i wszy
scy skazani, niezalenie od wieku, musz by wychowywani.
Wspomnian obecnie wiksz permisywno spoeczestwa, wobec
przestpstwa nieletnich stwierdzi mona w wikszej na og akceptacji
wszelkich eksperymentw i programw zmierzajcych do niekiedy bar
dzo daleko posunitego zelenia reimu dyscyplinarnego w zakadach
resocjalizacyjnych dla nieletnich. Spoeczestwo w daleko mniejszym
stopniu skonne jest akceptowa takie zagodzenie regulaminu wizien
nego w przypadku zakadw dla dorosych. Prawidowo ta utrzymuje
si do dzisiaj, kiedy to w wielu krajach, pomimo aktualnoci tzw. ten
dencji depenalizacyjnych, wszelkie zagodzenia dyscyplinarnego reimu
i wprowadzanie nowoczesnych metod wychowawczych atwiej prze
chodz w zakadach przeznaczonych dla modziey ni dla dorosych.
Niemniej jednak wszelkie nowoczesne tendencje w resocjalizacji, wy
pracowane z modzie, si faktu przenikaj do zakadw przeznaczonych
128
dla dorosych. Proces przemian w przypadku tych ostatnich zacz si
jednak nieco pniej, lecz na og nie ustpowa pod wzgldem swej
dynamiki tym poszukiwaniom i eksperymentom, ktre miay miejsce
w przypadku zakadw resocjalizacyjnych dla modziey.
Metod, ktra najszybciej przenikna z omawianej uprzednio milieu
the rapy, stosowanej w zakadach dla modziey, do wizie bya terapia
orupowa. Przy czym dla cisoci naley zaznaczy, e pierwsze zasto
soway t metod oddziay karne w armii amerykaskiej w czasie dru
giej wojny wiatowej. Oddziay te zwane byy czsto rwnie wizie
niami wojskowymi, chocia ich nazwa oficjalna brzmiaa Centra
Rehabilitacyjne. Wedug danych psychiatrw wojskowych, w oddziaach
tych znajdowao si co najmniej 30% psychopatw (por. Abrahams
iMcCorkle 1947).
Uwizieni onierze brali udzia w regularnych codziennych dysku
sjach o alkoholizmie, rozwoju osobowoci, stosunku do autorytetw spo
ecznych. Przy tym najwaniejszym celem-.grupowej terapii byo wy
robienie odpowiedniego poziomu lojalnoci wobec przeoonych.
Prowadzcy te spotkania przejawia przyzwalajc, nieau tory taty wn po
staw, ktra pozwalaa uczestnikom spotkania na otwarte wyraanie
swych myli i uczy.
Skazani onierze podzieleni byli na grupy terapeutyczne w zaleno
ci od przejawianych cech psychicznych. Psychopaci znajdowali si
w grupie agresywnych. W kadej z tych grup prowadzcy terapi sta
ra si przede wszystkim wytworzy przekonanie, e dziaa jako osoba
przyjazna onierzom, ktra pragnie ukaza im moliwoci racjonalnego
i zgodnego z prawem wyjcia z najtrudniejszej nawet sytuacji. Oto przy
kad opisu takiej dyskusji terapeutycznej.
Jeden z onierzy mrukn na pocztku spotkania terapeutycznego;
Nie lubi sposobu traktowania K. przez sieranta. Odgosy aprobaty
przeszy przez grup. Sierant zawsze dokucza K. - kontynuowa ten
sam onierz. To samo czyni ze wszystkimi, doprowadzajc nas do osta
tecznoci doda inny uczestnik spotkania. Prowadzcy terapi, ktry
do tej pory nie zabiera gosu, zapyta onierza wyraajcego najwicej
krytycznych uwag o swym przeoonym: A czy mnie lubisz?. Ty je
ste jak caa reszta dowdcw, te ci nienawidz! - odpowiedzia o
nierz. Stwierdzenie to pornio .grup. Wikszo onierzy wzia stro
n dowdcw, analizujc gwnie zachowanie si prowadzcego terapi
129
(bdcego w randze oficera). On nigdy nie czyni nam nic zego, Jest
naszym przyj acielem. W
!
kocu przybieraj cy naj bardziej agresywn po
staw onierz powiedzia: Waciwie to jeste rwny chiop: (Abra-
hams i McCorkle 1947, s. 53).
Stopniowo terapeuta przy pomocy grupy ukaza onierzowi rda
jego niechci do przeoonych, ktra bya przeniesieniem wrogiego
stosunku do ojca. Nastpnie pomg mu w nawizaniu ciepego (a w ka- -
dym razie nie wrogiego) stosunku najpierw wzgldem osoby terapeuty
a nastpnie w wytworzeniu podobnego stosunku wobec bezporedniego I
przeoonego.
Prowadzona w podobny sposb terapia grupowa miaa w zdecydowa- ]
nej wikszoci przypadkw skazanych onierzy przynie wyran popr- :
w ich zachowania. Dowodem tego by fakt, e po trzymiesicznym po-
bycie w Rehabilitation Center 78%. skazanych onierzy nie wykazywao [
dalszych cech niedostosowania i nie zaniedbywao si w swych obowiz- l
kach onierskich, czyli e tak powany odsetek wykazywa wyran I
popraw.
Terapi grupow na szerok skal w resocjalizacji psychopatw za
stosowano w latach powojennych. Metoda ta bya na przykad gwn
podstaw oddziaywa resocjalizacyjnych w zakadzie poprawczym w
Chillicothe (USA), przeznaczonym dla recydywistw popeniajcych i
najpowaniejsze przestpstwa. Zakad ten nazywany by czsto Maym j
Alcatraz'
5
ze wzgldu na niezwykle surowy rygor, jaki w nim panowa, j
iS
Alcatraz to nazwa znanego wizienia pochodzca od nazwy wyspy pooonej w za- :
toce San Francisco w Califomii. Wysp t odkryli w 1769 r, Hiszpanie. Poniewa byo :
na niej duo pelikanw, nazwali j Wysp Pelikanw (hiszp.: Isla de Alcatraces). Od i
1851 r. staa si ona posiadoci USA. Ze wzgldu na pooenie, w 1868 r. przeznaczo- !
no j (razem ze zbudowanymi tam uprzednio fortyfikacjami) na wizienie. Pocztkowo ;
wizienie to byo pod zarzdem wojskowym, trzymano w nim buntujcych si Indian i
oraz zagraajcych bezpieczestwu pastwa osobnikw, W 1933 r. wizienie - wraz z ca j;
wysp - przeszo pod kontrol Federalnego Zarzdu Wizie (Federal Bureau of p- \
sons). Spowodowane to byo koniecznoci znalezienia miejsca szczeglnie trudnego do j
ucieczki w celu umieszczenia w nim przywdcw wielu niebezpiecznych gangw, kt- t
rych dziaalno paraliowaa wtedy szczeglnie dotkliwie ycie spoeczne i gospodar- i
cze USA. Od tego czasu byo to wizienie dla niezwyke opornych na proces resocjali
zacji recydywistw. Otacza go legenda wizienia, z ktrego najtrudniej uciec. Zarwno :
bowiem niebezpieczne prdy lodowatej wody, jak i wystajce ostre skay (niewidoczne,
wskutek gstej mgy powstaej z rozbijajcych si o skay fal) raczej wykluczaj uciecz-
k drog wodn. Obecnie na Wyspie Alcatraz mieci si muzeum wiziennictwa. Sze
rzej pisaem o tym w innym miejscu por. K. Pospiszyl (1993).
130
in.in. zakazane byy wszelkie odwiedziny (poza kapelanem i adwokatem),
ogldanie filmw, korzystanie z kantyny wiziennej itp.
Niemniej jednak, jak ju podkrelaem, gwny nurt oddziaywa
Maego Alcatraz zasadza si na regularnych, dobrze przygotowanych
dyskusjach grupowych. Aktywno w tych dyskusjach w poczeniu z ca
oksztatem zachowania si skazanego stanowiy podstaw do okrelenia
postpw resocjalizacji u kadego ze skazanych. Postp ten; okrelany
bywa przez oficjalny komitet nadajcy winiowi wysokie przywileje
w nagrod za wykazywanie poprawy. Zarwno publiczna aktywno
w czasie dyskusji grupowych, jak i oficjalno dawanych winiom przy
wilejw za popraw ich zachowania si skadaa si na okrelenie meto
dy stosowanej w Maym Alcatraz, jako demonstro-therapy (tzn. otwar
ta, demonstrowana terapia).
: Stosowane w zakadzie w Chillicothe metody przynie miay dobre
rezultaty w resocjalizacji szczeglnie opornych na popraw winiw,
: ktrzy - zgodnie z opini E. Glaser i D. Chieisa (1948) - wykazywali
du popraw w nauce szkolnej, dojrzaoci spoecznej, a przede wszyst
kim w prawidowym (regulaminowym) zachowaniu si na terenie wi-
zienia.
O krok dalej w doskonaleniu procesu oddziaywali psychokorekcyj
nych na winiw poszed zakad kamy w San Quentin. W wizieniu tym
obok regularnych posiedze w ramach terapii grupowej na szerok skal
zastosowano psychodram, polegajc na odgrywaniu najwaniejszych
epizodw z przeszoci poszczeglnych skazanych. Jak si okazao, po
przezwycieniu, pocztkowej niemiaoci, winiowie uczestniczyli
.V w psychodramie z wielkim entuzjazmem (por. Corsini 1951).
Psychodrama miaa, wedug opinii niektrych autorw (Corsini 1951),
( stanowi szczeglnie wartociow metod w resocjalizacji psychopatw,
i: u ktrych esencj wszelkich zaburze jest nieumiejtno nawizania
penych, empatycznych zwizkw z innymi ludmi. Dziki odgrywaniu
na scenie rnych stanw emocjonalnych, psychopata zyskuje szans do
odkrywania bogactwa wntrza psychicznego innego czowieka, co moe
sta si najistotniejszym elementem w procesie resocjalizacji tego typu
jednostek.
Dokadnie niemal te same metody resocjalizacyjne stosowaa, u nas
w Polsce na pocztku lat siedemdziesitych I. Kozarska-Dworska (1977)
w Zakadzie Karnym w Olenicy, przy ktrym czynny by rwnie 25--
;
kowy szpital psychiatryczny. Leczeni terapi grupow przez J. Kozarsk-
Dworsk psychopaci podzieleni zostali na 10-osobowe grupy. Spotkania
trway dwie godziny i odbyway si raz w tygodniu. Punktem wyjcia
dla posiedze terapeutycznych bya analiza dowiadcze yciowych
uczestnikw, omawianie planw yciowych, a take aktualnych konflik
tw majcych miejsce w yciu zakadowym.
Bardzo wanym, jak mi si wydaje, wynikiem dowiadcze J. Kozar-
skiej-Dworskiej jest stwierdzenie, e psychoterapia grupowa stanowi
swego rodzaju przeciwwag dla tzw. drugiego ycia skazanych; umoli
wia bowiem tworzenie si midzy nimi wizi opartych na spoecznie
podanych systemach wartociujcych. Pozwala to ponadto na peniej
sze poznanie osobowoci leczonych poprzez ich obserwacje w bardziej
naturalnych warunkach ni w gabinecie lekarskim lub psychologicznym
(1977, s.162).
Obok terapii grupowej J. Kozarska-Dworska stosowaa rwnie na
szerok skal psychodram. Podobnie jak w przypadku opisywanej
uprzednio praktyki w wizieniu w San Quentin, leczeni w Olenicy psy
chopaci odgrywali typowe sytuacje ze swego burzliwego ycia, a wic
na przykad inscenizowano zachowanie pacjentw w stanie zamrocze
nia alkoholowego, przebieg procesw sdowych, itp. Autorka stwierdzaa
due zainteresowanie psychopatycznych pacjentw t metod, a take jej
skuteczno, co wyraao si w stosunkowo rzadkim powracaniu do prze
stpstwa tych skazanych, ktrych udao si zaktywizowa w procesie sto
sowania terapii grupowej i psychodramy (por. J. Kozarska-Dworska
1977).,
Poczwszy od lat siedemdziesitych w krajach anglosaskich (gw
nie w USA), wikszo usprawnie dotyczcych traktowania.powaniej-
szych i wielokrotnych przestpcw czerpie swe inspiracje z dowiadcze
tzw. komun terapeutycznych, zwanych take spoecznociami leczniczy
mi. Na zasadach komun terapeutycznych dziaa na przykad Wizienie
Clinton w Dannemora, w stanie Nowy Jork, stosujce za zasad komun
terapeutycznych Centrum Diagnozy i Leczenia Osb Niebezpiecznych
w Bridgewater (stan Massachusetts) specjalizuje si w leczeniu przestp
cw seksualnych.
Poniewa jednak zagadnienie komun terapeutycznych i ich wpywu
na leczenie psychopatw bdzie tematem nastpnego rozdziau, obec
nie przedstawi tylko ciekaw - jak mi si wydaje - prb zorganizowa-
132
n
ja oddziaywa resocjalizacyjnych na podstawie omwionych poprzed-
n
io dowiadcze milieu therapy', prb tak stanowi organizacja wizie
nia P a t u x e n t , przeznaczonego do resocjalizacji d efektywnych
przestpcw.
Za takich przestpcw, wedug kodeksu karnego stanu Maryland (na
terenie ktrego znajduje si owo wizienie), uwaa si osob, ktra przez
uporczyw demonstracj wzmoonego antyspoecznego lub przestpczego
zachowania wykazuje skonno do aktywnoci przestpczej, i u ktrej
stwierdza si albo umysowy niedorozwj, albo niezrwnowaenie
emocjonalne (bd te jedno i drugie) w stopniu, ktry czyni j gron
dla spoeczestwa. Z tego te wzgldu osob tak naley odizolowa i pod
da leczeniu trwajcemu dopty, dopki nie uzyska si przekonania, e
jednostka ta nie bdzie grona dla otoczenia. Przepis ten jest bardzo istot
ny/stanowi bowiem podstaw prawn umieszczania defektywnych
przestpcw na kar pozbawienia wolnoci bez okrelania terminu po
bytu w zakadzie karnym.
Wizienie Patuxent swym wygldem nie rni si niczym od trady
cyjnego wizienia, ktre ma obostrzony rygor; posiada wysokie ogro
dzenie, wiee stranicze, zamykane na klucz cele itp. Pewna rnica jest
widoczna w organizacji wizienia - jest ono przede wszystkim mniejsze
-zgodnie z przyjtymi zaoeniami organizacyjnymi nie powinno w nim
przebywa wicej ni 500 udzi. Kondygnacje nie mog mieci wicej
ni 33 mczyzn na kadej z nich, winiowie zamieszkuj oddzielne
cele.
Najbardziej za istotna rnica pomidzy typowym wizieniem a Pa
trzeniem polega na intensywnoci oddziaywa psyhokorekcyjnych.
Ot z reguy 95% wszystkich winiw uczestniczy w psychoterapii,
kada faza leczenia i postpu resocjalizacji ocenianajest przez specjalist
z zakresu zdrowia psychicznego. W Patuxencie istniej dwa silne
stymulatory do uczestnictwa w psychoterapii i intensyfikacji procesu
resocjalizacji.
Pierwszym z nich jest wspomniany powyej bezterminowy wyrok -
ma on zapobiega, zdaniem niektrych autorw (por, Comey 1976 czy
Comey 1978), typowemu dla wizie marazmowi i brakowi motywacji
winiw do pracy nad sob. W sytuacji bowiem, w ktrej skazany wie,
e ma odsiedzie swj wyrok, zainteresowany jest przede wszystkim
jego przetrwaniem bez specjalnego naraania si przedstawicielom wadz
133
wiziennych. Bezterminowy za wyrok z natury rzeczy stanowi czynnik
motywujcy winiw do pracy nad sob. .
Drugim stymulatorem jest system warunkowego zwolnienia, przy
czyni innowacj Patuxentu jest fakt, e decyzja o warunkowym zwolnie
niu nie jest podejmowana przez wadze wizienne, lecz przez terapeut.
Oddajc w rce terapeuty decyzj o warunkowym zwolnieniu, wychodzi
si ze susznego zaoenia, e nikt lepiej ni wanie on nie potrafi zde-
cydowa, kiedy leczony przez niego pacjent osiga wystarczajco wyso
ki stopie spoecznej dojrzaoci, aby znale sobie miejsce wrd ludzi
yjcych poza murami wizienia.
Wok dziaalnoci Patuxentu istnieje wiele kontrowersji; obok pro
blemu niezwykle wysokich kosztw tej instytucji podnosi si etyczn stro
n podstaw, na jakich jest ona oparta. Zestawienie bowiem dwch odno
towanych'powyej bodcw resocjalizacji (tj. bezterminowego wyroku
i oddanie w rce psychologw decyzji o warunkowym zwolnieniu) nie
jest na dobr spraw niczym innym, jak zmuszaniem winiw do pod
dawania si psychoterapii, co zdaje si narusza konstytucyjne swobody
obywatelskie
16
.
F.L. Comey (1978), charakteryzujc spoeczno Patuxentu, stwier
dza na pocztku, e Patuxent nie jest odzwierciedleniem wikszoci
wizie ze wzgldu na najwiksz liczb cech podobnych, jest on nato
miast obrazem wszystkich wizie pod niektiymi wzgldami.
Tak najistotniejsz waciwoci, wspln wszystkim wizieniom
i rwnoczenie szczeglnie nasilon w Patuxencie, by specyficzny typ
deformacji osobowoci skazanych. Jak pamitamy, do instytucji tej kie-
16
Na tle krytyki tego typu zmuszania inkarcerowanych do udziau w zabiegach psy-;
choleczniczych powsta w amerykaskiej kryminologii prd umysowy, okrelany trud
nym do przetumaczenia terminem: rethinking methocl. Do podstawowej filozofii tego
;

kierunku naley zaoenie, e przestpstwo, jak i kady inny typ zachowania si jcdnost- .y
ki, jest wynikiem jej wolnej woli. Jeli czowiek chce by zy, ma prawo nim pozosta,
naley tylko zabezpieczy przed nim spoeczestwo. Zdaniem przedstawicieli rethinking
method nie naley czy rehabilitacji z karaniem, a tym bardziej zmniejsza kary w wy
niku postpu uspoecznienia, czyli stosowa praktyki warunkowego zwolnienia. Prakty
ka ta gwaci autonomiczno jednostki ludzkiej, wyzwala w-niej poczucie zalenoci,
bdc cakowicie oparta na nie sprawdzonych psychologicznych prognozach - twierdzi
jeden z przedstawicieli tego kierunku E. A. Fersch, w ksice pt: Psychology and psy
chiatry in courts and corrections (1980), ktr omwiem obszerniej (zamieszczajc kry
tyk tego kontrowersyjnego kierunku) na amach Psychiatrii Polskiej (por. 1982, nr 3).
w
r
owane s osoby powanie wykolejone (przewanie recydywici), posia
dajce rwnoczenie powane czstokro dewiacje osobowoci. Naje-;
ciej mieszkacy tej instytucji maj ju za sob nie tylko bogat karier
przestpcz, lecz rwnoczenie dugotrway pobyt w wizieniach.
Zanim powic uwag omwieniu sposobu organizacji oddziaywa
psychokorekcyjnych w Patuxencie, pragn wspomnie o najwaniejszych
waciwociach tych specyficznych deformacji psychicznych, jakie wy-
tw
arza
wizienie.
: Przy tej okazji warto sobie uzmysowi fakt natury podstawowej,
a mianowicie, e o wiele trudniej jest dowie to, e wizienie jest szko
l przestpcw - jak si zwyko utrzymywa - ni to, e raczej jest ono
szko winiw. Wyksztaca si w nim bowiem typ czowieka, ktry
(wbrew czsto wiadomym odczuciom) najlepiej bywa przystosowany do
warunkw wiziennych. Spaczona w ten sposb jednostka, przejawiajc
waciw wszystkim ludziom tendencj powrotu do domu, wraca do
domu, ktrego nie lubi, lecz w ktrym potrafi najlepiej funkcjonowa,
czyli do wizienia.
Istnieje, jak wiadomo, wiele teorii, ktre podejmuj problem genezy
, i rodzajw wypacze osobowoci zrodzonych przez negatywne z psy
chologicznego punktu widzenia warunki rodowiska wiziennego. W Pok
: -sce interesujc teori zuboenia osobowoci wynikajcego z deprywacji
wielu bodcw w warunkach izolacji wiziennej przedstawi B. Walig
ra (1974). Teoretycy Patuxentu za podstaw zaoe funkcjonowania tej
: instytucji przyjmuj teori D.A. Sergenta (1974) mwic o regresji ego
jako konsekwencji wymuszonej pasywnoci majcej miejsce-w warun
kach ycia wiziennego. Jak twierdzi wspomniany autor, struktura wi
zienia powoduje, te ludzie doroli s traktowani przez dozorcw i wadze
wizienne jak mae dzieci w rodzinie: daje si im nagrody i kary za wy-
cinkowe czyny, czsto na wyrost, co te nagrody i kary oddala w reak
nej sytuacji. Wszystko to, zdaniem D.A. Sergenta, stanowi przyczyn
wspomnianej ju regresji ego.
D.A. Sergent na podstawie rozlegych obserwacji i analiz zachowania
si winiw ustala nastpujce podstawowe,skadniki osobowoci wi
nia: 1) wzrost zalenoci od autorytetw, 2) rozszerzenie wciekoci
(diffuse rage), 3) wzrost podatnoci na sugesti, 4) tendencj do myle
nia magicznego i 5) lk i impulsywno.
Z powodu wymienionych cech wizie czsto traci zupenie orienta-
cj w swych yciowych celach, nie potrafi myle perspektywicznie.
W stosunku do przedstawicieli wadz wiziennych przejawia du nie
konsekwencj: raz jest nadmiernie sualczy, innym razem przesadnie
zadziorny; podobnie zmienne bywaj jego nastroje psychiczne. Wy
ranie skraca si u niego okres koncentracji uwagi, wskutek czego ka
da praca staje si dla niego zbyt mczca i dlatego czsto zmienia ro
dzaj zajcia; odbija si to rwnie na postpach w nauce szkolnej.
Podniety za szuka taki wizie w coraz mniej wybrednych figlach,
ktre przypominaj do zudzenia dziecice zabawy.
Konsekwencj wskazanych powyej cech, znamionujcych wypaczon
osobowo winia, jest to, o czym wspominaem poprzednio, a miano
wicie, e bez wzgldu na stopie odczuwanego przez wielu winiw
lku i niechci przed rozczeniem z najbliszymi (i tym samym niech
ci do pobytu w wizieniu), w sposb podwiadomy d do pozostania
w tych warunkach lub do ponownego zjawianiasi tam.
Wielu praktykw suby wiziennej niesusznie uwaa, e wizie
wtedy staje si poprawiony, kiedy przestaje by agresywny. Przekona
nie takie jest z gruntu ze, prowadzi bowiem do jedynie zewntrznego
tumienia agresji, poczonego z tumieniem caej spontanicznoci i ak
tywnoci winia i w sumie doprowadza do jego oglnej pasywnoci i ta
kiego uwstecznienia (agresji) potrzeb, e w podwiadomoci odczuwa
on zaczyna gbok niech wobec wszelkich zmian, a nawet pewien lk
przed tymi zmianami.
Organizatorzy Patuxentu gwny nacisk pooyli na wyeliminowanie
ich zdaniem - najniebezpieczniejszego czynnika deformacji psychicz
nej winia, spowodowanej przez pobyt w zakadzie karnym, czyli wspo
mnianej powyej apatycznoci i podwiadomej niechci wobec jakich
kolwiek zmian. W tym celu przyjli za podstaw organizacji systemu
oddziaywa cztery zasady obowizujce we wszystkich nowoczesnych
systemach psychokorekcyjnych, a mianowicie: 1) akceptacja, 2) kontro
la, 3) podtrzymywanie i 4) uczenie. Zasady te, zdaniem M.D. Liebmana
i D.A. Hedlunda (1972), wywodz si z milieu therapy, a pene rozwini
cie znalazy w spoecznociach terapeutycznych. Warto, jak sdz, przed
stawi sposb wcielenia w ycie Patuxentu kadej z tych wyej wymie
nionych zasad oglnych.
Pierwsza z nich, czyli a k c e p t a c j a polega.przede wszystkim nanie-
zraaniu winiw do nowego otoczenia. Zadaniem licznego personelu
136
patuxentu jest wnikliwa obserwacja przybywajcych do tej instytucji ska
zanych. Ma ona na celu poznanie ich sposobu zachowania si, a przede
wszystkim okrelenie rl, jakie zwykle kady z nowych winiw.na
uczy si gra w yciu Spoecznym.
Zadaniem terapeutw i caego personelu wizienia jest zaakceptowa
nie wszystkich tych rl i przyzwyczaje skazanych, ktre nie kc si
z przyjtymi normami ycia spoecznego. Oczywicie akceptacja
nie oznacza afirmacji, tzn. nie wszystkie role podejmowane przez wi
niw oraz nie wszystkie ich przyzwyczajenia s, pomimo akceptacji,
aprobowane.
Istnieje w Patuxencie zasada karania jedynie tych zachowa winiw,
ktre w wyrany sposb szkodz innym, pozostae za niekorzystne ce
chy postpowania s nie nagradzane, przy rwnoczesnym ostentacyjnym
nagradzaniu zachowa korzystnych. Speniany jest tym samym jeden
z podstawowych postulatw, tzw. warunkowania ins tai mentalnego, sta
nowicego, jak wiadomo, podstaw terapii behawioralnej (por. Meyer
iChesser 1973).
Powysza zasada jest w peni realizowana w sposobie k o n t r o l i funk
cjonujcym w Patuxencie. Ot wizienie to oparte jest na systemie pro
gresywnym, majcym cztery stopnie surowoci kontroli:
Nowo przybyy skazany osadzany bywa na kondygnacji przeznaczo
nej dla winiw najsurowiej kontrolowanych. S tam typowe cele wi
zienne (ktre Amerykanie uwaaj za staromodne) z wziernikami, po
zwalajcymi w kadej chwili na zajrzenie do celi z korytarza
z rwnoczesnym zapaleniem wiata. Poraszanie si skazanego po obiek
cie jest cakowicie ograniczone do regulaminowych spacerw i codzien
nych posiedze terapeutycznych.
Winiowie nie sprawiajcy taidnoci swym zachowaniem przenoszeni
bywaj (nie wczeniej jednak ni po miesicu) do innej kondygnacji, sta
nowicej drugi stopie resocjalizacyjny. Ich cele s wiksze i bardziej
komfortowe, a take pozbawione wziernika. Obok udziau w terapii, wi
niowie drugiego stopnia resocjalizacyjnego uczestniczy mog w rne
go rodzaju kursach, kontynuowa nauk szkoln oraz podejmowa w po
rozumieniu z personelem odpowiedni prac na terenie instytucji.
Wszelkiego rodzaju wybuchy agresji i inne przejawy gronego dla oto
czenia zachowania powoduj niemal automatyczne cofnicie winia do
poziomu wyjciowego.
137
Trzeci stopie osiga wizie nie tylko wskutek dalszej poprawy swego
zachowania, lecz rwnie w wyniku regularnego uczestnictwa w terapii;
Naley przy okazji wyjani, e kady wizie moe odmwi udziau
w posiedzeniach terapeutycznych i pozostawa w sali. Std te wielu
::

winiw niechtnych psychoterapii przez dugie miesice pozostaje na
drugim poziomie, a do czasu, kiedy zdecyduj si na regularne przy,
chodzenie na posiedzenia terapeutyczne. Rnice w stopniu kontroli i wy-
gd w zakresie codziennego bytowania midzy drugim i trzecim pozio
mem resocjalizacyjnym nie s wielkie, jedynie cele s lepsze, a take
winiowie zaliczeni do trzeciego stopnia mog otrzyma nieco lepsz;
prac w porwnaniu z prac tych, ktrzy pozostaj na stopniu drugim.i
Jeli terapeuta stwierdzi u winia wystarczajco wysoki poziom we--:
wntrznej kontroli jego zachowania, wyraajcy si rwnie w aktywno
ci w czasie posiedze terapeutycznych, awansuje go do najwyszego-
czwartego poziomu. Osignicie tego poziomu wie si praktycznie z za
nikiem wszelkiej typowo wiziennej kontroli. Skazani tacy przenosz si
do skrzyda wizienia przypominajcego raczej luksusowy dom akade- -
micki ni wizienie. Maj oddzielne, zamykane przez siebie pokoje, nie
musz przestrzega capstrzyku, mog przyjmowa goci, wychodzi na
miasto, wyjeda na weekendy itp. Stopie ten poprzedza warunkowe
zwolnienie, stanowic rwnoczesne przygotowanie do normalnego ycia
w spoeczestwie.
Trzecim skadnikiem oddziaywania Patuxentu jest, jak ju zaznaczy
em, p o d t r z y my wa n i e . Skadnik ten uwaa mona za fundament
:

caej konstrukcji oddziaywa tej instytucji. Winiowie bowiem, ktrzy
trafiaj do Patuxentu, wykazuj gbok niech do wszelkich duszych
wysikw, posiadaj silnie wcielon zasad kroczenia po linii najmniej
szego opora, co si rzeczy wyklucza jakkolwiek prac nad sob. Zada
niem podtrzymywania jest zatem stopniowe przezwycienie owej psy- ;
chicznej inercji.
Fundamentaln zasad, na ktrej opiera si podtrzymywanie, stanowi
stworzenie winiowi okazji do przeycia sukcesu w jego pracy nad sob; :
Stosowanie w sposb konsekwentny tej podstawowej zasady wymaga
dokadnego poznania winia, jego moliwoci psychofizycznych, pro
blemw yciowych itp. Aby bowiem w sposb skuteczny wprowadzi
zasad podtrzymania, naley stosowa chwalenie na wyrost. Nie moe
to by jednak zbyt czste, a take zawyona ocena nie moe rwnie za
138
bardzo odbiega od realnych osigni winia, poniewa inaczej wy
wieraaby skutek wrcz odwrotny.
Terapeutyczne wzgldy nakazuj rwnie podporzdkowanie pracy
produkcyjnej w Patuxencie metodom oddziaywania psychokorekcyjne-
go. Wyraa si to przede wszystkim w podporzdkowaniu zarwno tzw.
sub specjalistycznych, jak i przede wszystkim zakadu produkcyjnego
terapeucie, ktry ma nadzr nad prac wima-pacjenta nie tyle w sen
nie oceny jej produktw, ile w zakresie oceny roli tej aktywnoci w pro-
cesie resocjalizacji winia.
Podtrzymywanie potrzebne jest do wcielenia w ycie czwartej pod-
. stawowej zasady Patuzentu, czyli u c z e n i a . Przy czym nie chodzi tu
o stosowanie prostych behawiorystycznie rozumianych wzmocnie po
zytywnych w celu wy trenw ani a odpowiednich sposobw reakcji
u winia; uczenie w rozumieniu twrcw Patuzentu jest raczej deniem
do wytworzenia u winia mechanizmw kontroli wewntrznej. Wizie
musi sam mie okazje stwierdza wielokrotnie, e niekontrolowane emo
cje s przyczyn zych wynikw zarwno w pracy produkcyjnej, jak
iw nauce, W czasie pobytu w Patuzencie wizie powinien wic najpierw
zrozumie, e jego dotychczasowe zachowanie byo ze w sensie jego
maej produktywnoci (szeroko rozumianej), a nastpnie przyswoi so
bie mechanizmy kontroli wewntrznej, aby w dalszym swym postpo
waniu owe mechanizmy, jako metody zapewniajce du skuteczno
zachowania, utrwali. Chcc wspomnian zasad wcieli w ycie, nale
y rwnie waciwe dla metody milieu therapy zespolenie wszystkich
zada instytucji oraz wszystkich form aktywnoci yciowej winia pod
porzdkowa ich psychokorekcyjnym celom.
Patuxent okaza si wizieniem o najwyszej skutecznoci resocjali
zacyjnej, powrt bowiem do przestpstwa po penym programie oddzia
ywa trwajcym siedem lat (w tym 4 lata pobytu w Patuzencie + 3 lata
warunkowego zwolnienia) wystpi tylko u 7% winiw. Pomimo to in
stytucja ta nie opara si naporowi wspomnianej ju krytyki, w zwizku
z czym pod koniec lat siedemdziesitych wadze stanu Maryland prze
znaczyy j wycznie dla winiw-wolontariuszy, posiadajcych co naj
mniej trzyletni wyrok. O zakwalifikowaniu jednak decyduje personel psy-
chologiczno-psychiatryczny. Kady ze skazanych mg zatem w kadej
chwili wystpi z tej instytucji, skadajc do Stanowego Zarzdu Wi-:
zie prob o przeniesienie do innego wizienia. W wyniku tych inno wa
li 39
cji, pomimo e sam program Patuxentu nie ulega zasadniczym zmianom,
coraz bardziej przypomina on raczej typow komun terapeutyczn ni
wizienie.
2. Komuny terapeutyczne
Rodowd komun terapeutycznych, zwanych take spoecznociami
terapeutycznymi, siga czasw drugiej wojny wiatowej. Powstanie tej
bardzo wspczenie rozpowszechnionej formy organizacji oddziaywa
psychokorekcyjnych nie byo bynajmniej efektem rozwoju teorii psychia
trycznej, lecz wynikiem dziaania dotkliwej koniecznoci leczenia coraz
wikszej liczby znerwicowanych onierzy bez moliwoci (z powodu
braku fachowego personelu) stosowania tradycyjnej formy oddziaywa
nia terapeuta-pacjent. Zastosowano wwczas metod zastpcz, ktra
okazaa si nastpnie najlepszym rozwizaniem organizacyjnym oddzia
ywa terapeutycznych, a mianowicie metod wzajemnego leczenia si
przez samych pacjentw, czasami nawet zupenie bez pomocy kwalifi
kowanego terapeuty (w tradycyjnym rozumieniu).
Teoria uzasadniajca skuteczno oddziaywania komun terapeutycz
nych powstaa kilka lat pniej. Pierwszym bodaj, ktry przedstawi szer
sze teoretyczne omwienie tej formy oddziaywa terapeutycznych, by
M. James (1952). Gwn teoretyczn przesank teorii uzasadniajcej
skuteczno spoecznoci terapeutycznej jako metody psychokorekcyjnej
jest stwierdzenie, e istota wszelkich zaburze psychicznych tkwi w nie
odpowiednim penieniu rl spoecznych. Chory psychicznie czy neuro
tyk wypada jak gdyby z roli, jak winien gra na scenie ycia. Przyczy
ny tego wypadnicia z roli s rne, nie stanowi one jednak przedmiotu
gbszego zainteresowania organizatorw komun terapeutycznych, kt
rzy koncentruj si gwnie na eliminacji przejaww patologicznego za
chowania si. Jest to wic podejcie semiotropowe do eliminacji zabu
rze w zachowaniu si.
Sposb mylenia tego typu terapeutw zdaj si znamionowa dwa
podstawowe zaoenia:
1. Uczc kad nienormaln jednostk waciwego (a wic nor
malnego) penienia odpowiadajcej tej jednostce roli spoecznej, elimi
nujemy tym samym istot zaburze psychicznych.
140
2. Waciwego penienia odpowiedniej dla siebie roli spoecznej czo
wiek moe si nauczy tylko w zorganizowanej spoecznoci, z ktr czuje
si w peni zintegrowany.
' Ze wzgldu na wspomnian ju popularno spoecznoci terapeutycz
nych powicono tej formie oddziaywa psychokorekcyjnych wiele prac.
pjawet polska, na og skpa literatura na ten temat, zawiera kilka pozy
cji szeroko omawiajcych wspomniane zagadnienie. Obok pozycji Z. Bi
zonia (1973) czy J. ojaka (1976) wymieni mona m.in. poruszajce
ten problem tumaczenia S. Kratochvila (1981) bd M. Jonesa (1981).
Z tego te wzgldu nie ma potrzeby szczegowego omawiania tej nie
zwykle dzisiaj popularnej metody.
Dla najoglniejszej jedynie orientacji naley wspomnie, e istota ko
muny terapeutycznej polega na penym e g a l i t a r y z mi e i d e mo k r a
c j i . Nie istnieje tam hierarchiczna struktura spoeczna waciwa dla trady
cyjnych szpitali psychiatrycznych. W spoecznociach terapeutycznych zaciera
i nawet rnica pomidzy terapeut i pacjentem, w zwizku z czym czsto
nawet okrelenie terapeuta zastpuje si sowem organizator.
Ten teoretyczny brak kierownictwa - jak to zwykle w yciu bywa -
nie wyklucza jednak faktycznego jednoosobowego przywdztwa w nie
ktrych komunach. Przywdztwo takie przejmuj osoby umiejce dzia
a w sposb sugestywny, umiejce stworzy wok siebie specyficzny
klimat charyzmy. Oddziaywanie takiego przywdztwa, przy rwnocze
snych skonnociach dominacyjnych charyzmatycznego lidera prowadzi
czsto do przeksztacenia si komun terapeutycznych w sekty religijne.
. Zdecydowana wikszo spoecznoci terapeutycznych jednak rzdzo
na jest przez wybieralne samorzdy lub przez tzw. rady pacjentw w szpi
talach psychiatrycznych. Samorzdy za przedstawiaj na oglnych ze
braniach swe sprawozdania, a take wnioski dotyczce stmkturalnych
zmian organizacyjnych.
Druga wana zasada funkcjonowania komuny terapeutycznej to zasa
da p e n e g o u c z e s t n i c t wa kadego czonka. We wstpie do obec
nego podrozdziau, mwic o rnicach pomidzy instytucj resocjaliza-.
cyjn w sensie tradycyjnym (jak zakad poprawczy czy wizienie)
a komun terapeutyczn, podkrelaem, e istota komuny terapeutycznej
polega na dobrowolnym uczestnictwie kadego czonka. Ta cecha defini
cyjna w praktyce nie zawsze bywa ostra. Pobytu w komunach nie zas
dzaj wprawdzie sdy, niemniej jednak istnieje bardzo wiele rodkw na-
141
cisku moralnego - na ludzi posiadajcych specyficzne rodzaje defektw
zachowania si (gwnie na narkomanw i alkoholikw) - stosowanych
zarwno przez rodzin i znajomych, jak i oficjalnych przedstawicieli po
rzdku spoecznego, uywanych w celu dobrowolnego zgoszenia (si
do komun, ktre ciesz si dobr renom jako placwki psychokorekcyjne.
W ten sposb w rnego rodzaju komunach terapeutycznych (szcze
glnie tych renomowanych) znajduje si spora liczba osb, ktre przy
chodz tam bez wikszego entuzjazmu. Po to jednak, aby dana osba
moga pozosta w komunie, musi koniecznie przezwyciy sw apati
i wczy si aktywnie w ycie spoeczne, musi da si wcign bez
reszty w ycie grupy do tego stopnia, aby sprawy innych czonkw bu
dziy w niej rwne zainteresowanie jak jej wasne. Sama bowiem istota
funkcjonowania spoecznoci terapeutycznej wyklucza bierno i apati.
Kolejn, wan zasad jest zasada r e a l i z mu , polegajca na moli
wie najwikszym wyeliminowaniu mechanizmw obronnych z zachowa
nia si czonkw spoecznoci. Zasad t mona okreli jako zasad
nagiej prawdy. Polega ona na zmuszeniu poszczeglnych czonkw (cza
sami nawet gwatownymi atakami werbalnej agresji), aby w czasie po
siedze terapeutycznych cakowicie zaprzestali owijania w bawen
swych problemw yciowych, aby zaniechali usprawiedliwie przed sa
mym sob rnych swych zachowa, przejli odpowiedzialno a wa
sne czyny i przeyli poczucie winy.
Wan zasad funkcjonowania komuny jest take konieczno p e r
mi s y w n o c i wobec osb demonstrujcych najbardziej nawet dziwacz
ne postacie zachowania. Na pierwsze wejrzenie moe si wydawa, e
zasada ta kci si z poprzedni. Tak jednak nie jest, akceptacja nie ozna
cza wszake afirmacji. To, e akceptujemy kogo takim, jakim jest, nie
oznacza jeszcze, e wspieramy jego cechy. W komunach terapeutycznych
akceptowanie wyraajce si w wyrozumiaoci dla wszelkich odstpstw
i dewiacji poczone jest rwnoczenie z niejednokrotnie bardzo siln
presj w czasie posiedze terapeutycznych na zmian tego postpowania
i pene dostosowanie si do grupy. i
Jak ju wspominaem na wstpie tej czci, komuny terapeutyczne
znajduj najwiksze zastosowanie w leczeniu narkomanw i alkoholi
kw. Najbardziej chyba znan w wiecie komun jest powstay w USA
Synanon. Dziaalno tej spoecznoci omwi wszechstronnie w naszym
pimiennictwie K. Jankowski w barwnie napisanej ksice, pt.: Mj
142
Sambhala (1978). Dla ilustracji tej niezwykle dynamicznej komuny, sta
nowicej niejako wspczesny wzorzec dla metod leczenia jednostek psy
chopatycznych, szczeglnie za narkomanw w rnych krajach
17
, warto
przytoczy niektre informacje z cytowanej ksiki, ilustrujce genez
i sposoby funkcjonowania tej organizacji.
Jeli chodzi o nazw, to - jak pisze K. Jankowski - pojawia si przy
padkowo jak neologizm. We wczesnym okresie istnienia spoecznoci
zebrania mieszkacw, w zalenoci od ich celu i przebiegu, nazywano
tu sympozjami lub seminariami. Jednemu z nowo przyjtych popltay
si te dwie nazwy. Woajc innych na zebranie powiedzia: No, chod
cie wreszcie na ten syn... sym... ech, niech bdzie Sananon! Nazwa
spodobaa si wszystkim i tak ju zostao (s. 6).
Zaoycielem wspomnianej spoecznoci jest Charles Dederich, ktry
sam by naogowym alkoholikiem i - jak mwi K. Jankowski: W poo
wie lat pidziesitych ten czterdziestoletni wwczas mczyzna znaj
dowa si na skraju ruiny psychicznej i fizycznej.
Autor zastanawia si we wstpie do swej ksiki, czy pacjent-alkoho
lik potrafi opracowa skuteczn metod leczenia wasnych zaburze?
Wodpowiedzi na to pytanie K. Jankowski stwierdza: Jake mao osb
dzi pamita, e sawa Zygmunta Freuda zatara podstawowe fakty z jego
yciorysu, w szczeglnoci za ten, e on sam mia zaburzenia psycho-
nerwicowe. Gdyby psychoanaliza znana bya przed nim, Freud byby ra
czej pacjentem leczonym psychoanaliz, a nie twrc tej metody. Dlate
go te nie waham si - pisze dalej K. Jankowski - porwna zaoyciela
ynanonu - Charlesa Dedericha - z Freudem: Dederich w leczeniu psy
chopatii dokona przewrotu o podobnym znaczeniu jak jego wielki po
przednik w leczeniu nerwic (s. 6).
Pierwsz placwk terapeutyczn, z jak si zetkn Ch. Dederich
(w roli pacjenta), by Klub Anonimowych Alkoholikw. Klub ten, w kt
rym (jak to pniej wspomina zaoyciel Synanonu) dyskutowano
0 wszystkim, poczynajc od Biblii i Talmudu, koczc na cybernetyce
1 ksice telefonicznej, by nie tylko pierwsz podpor Ch. Dedericha
na drodze zwalczania wasnego rujnujcego go psychicznie i fizycznie
17
Wiele dowiadcze sprawdzonych w Synanonie przyswoi sobie ro2wijany w Pol
sce ruch zwany MONAR, ktrego gwny orodek znajduje si w Goskowie pod War
szaw.
143
naogu; by on take pierwszym terenem dowiadcze w zakresie oddzia
ywania terapeutycznego na innych.
Kiedy zanurzyem si w ruch AA - pisze pniej Ch, Dederich (w re
lacji K. Jankowskiego) - wraz z gow, poczuem si podniecony do granic
szalestwa, nie znajdowaem bowiem odpowiedzi, ktrej szukaem. Ale
wydawao mi si, e mog przynajmniej robi co, co poprzednio wyda
wao si niemoliwe. Powstrzymywao mnie to od picia i to jedno byo
pewne. By moe, ruch AA zawiera pewien mechanizm; ktry pozwala
nie tylko powstrzymywa ludzi przed robieniem pewnych rzeczy, lecz
ktry take sprawia, e ludzie zaczynaj robi co innego (1978, s. 118).
Niebawem u Ch. Dedericha, jako u pacjenta Klubu AA, rodziy si
reformatorskie pomysy dotyczce pracy z pacjentami. Pomysy te nie
we wszystkim mogy by zaakceptowane przez zarzd Klubu, co stao
si nastpnie przyczyn zerwania Ch. Dedericha z dziaalnoci tej in
stytucji i stworzenia wasnej placwki przeznaczonej do resocjalizacji
alkoholikw, a pniej narkomanw. Zerwanie to nastpio w poowie
1958 roku. Od tego wic czasu datuje si powstanie Synanonu.
Gwn metod psychokorekcyjn Synanonu s gry. Gra jest - jak
pisze K. Jankowski - powszechnym sposobem komunikowania si we
wszystkich sprawach, ktre wywouj czyje pretensje. W czasie gry
panowa ma cakowita rwno, kady, ktokolwiek czuje do kogo pre
tensje, moe je wtedy wygarn bez obawy o mciwo ze strony susz
nie czy niesusznie obwinionego.
Nazwa gra pojawia si dopiero w 1964 r., kiedy to w jednym z wie
czornych spotka, nazywanych przedtem tak jak caa organizacja syna-
nonem (dla odrnienia pisanych ma liter), uczestniczy znany bry
tyjski aktor, ktry - jak pisze K. Jankowski - po zakoczeniu spotkania
mia si wyrazi, e jest to najbardziej dojrzaa gra (w rozumieniu gry
aktorskiej), jak kiedykolwiek udao mu si zaobserwowa. Dederichowi
spodobao si to okrelenie, poniewa przesuwao akcent znaczeniowy
z bardziej terapeutycznego.na dramatyczny. Tak powstaa Synanon
game lub w skrcie game (1978, s. 248).
Opis przebiegu gry - mwi K. Jankowski - tak, aby jej sens stal si
oczywisty, jest niestety bardzo trudny [...] Dokadny zapis wypowiedzi,
np. z tamy magnetofonowej, mgby wprowadzi czytelnika w bd.
Uczestnicy bowiem czasem krzycz, obrzucaj si niewybrednymi wy
zwiskami, szydz, poniaj si nawzajem. Sowa s tu tylko konwencj,
144
form, natomiast wyjanienie sensu gry wymaga raczej przedstawienia
regu, ktrymi kieruj si uczestnicy (s. 250).
K. Jankowski wymienia dwanacie podstawowych regu gry. W celu
moliwie wyczerpujcego ukazania istoty tego typu zabiegw psycho-
{corekcyjnych, przytocz najbardziej istotne fragmenty przedstawionego
przez K. Jankowskiego opisu owych regu:
1. Uczy swoje ycie jawnym, czyli ujawnij wszystkie sekrety, wa
sne i cudze. Powiedz publicznoci, co mylisz o innych, o ich uczynkach.
Powiedz wszystko do koca. Nie staraj si by obiektywny, poniewa
prawda i tak zawsze jest wzgldna. Powiedz wic po prostu swoj wer
sj zdarze faktw, opinii. One mog, ale nie musz, by prawdziwe, bo
nikt nie ma monopolu na prawd. .
; 2. Gra jest sportem, przedstawieniem, bd w niej aktywny i ucz si
gra coraz lepiej. Gr mona traktowa tak samo jak przedstawienie, gr
aktorsk, gr w tenisa. Oskarenie mona odbija jak pieczki tenisowe.
3. Przesadzaj, wyolbrzymiaj, rb z igy widy, tak, aby to, co m
wisz o drobnych, ale wanych, dokuczajcych ci sprawach, byo przez
innych widziane jak przez szko powikszajce. Jeli kto jest zgarbiony,
powiedz mu, e jest garbaty. Jeli stwierdzisz, e azienka nie jest sprzt
nita, powiedz, e znalaze j w takim stanie, jakby przez ca noc wy-
.mi oto wal i w niej ludzie.
4. Mw o tym, co dzieje si tu i teraz, a nie wtedy i tam, czyli nie
mw o tym, co zdarzyo si w twoim dziecistwie albo zanim przysze
de do Synanonu bd o tym, co dawno ju zostao zaatwione.
5. Uywaj jzyka, ktry najlepiej wyraa twoje uczucia.
6. Nie przeno regu gry do ycia, ycie bowiem kieruje si swoimi
wasnymi zasadami. W czasie gry powstaj czasem negatywne emocje,
uczestnicy czuj si uraeni czy obraeni, niezalenie od tego, e postu
luje si zabawowy charakter gry. Zgodnie z t regu uczestnicy musz
poza gr zachowywa si w sposb serdeczny i uprzejmy. Niezalenie
od tego, co zaszo, co zostao powiedziane w czasie gry.
7. W czasie gry wszyscy s rwni, niezalenie od statusu w organi
zacji, pci, wieku, rasy. Regua ta ujawnia si najczciej w ten sposb,
e: w sytuacji, ktr stwarza grupa, ludzie maj podobne problemy, a
twiej si identyfikuj i broni wsplnie. Na przykad nowicjusze wyko-
nujcy najcisze prace skonni s wystpowa razem przeciwko wszyst
kim pozostaym czonkom gry. Kobiety, ktre maj mw narkomanw,
145
tez atwo stworz podgrup itd. Tworzenie si tego rodzaju wsplnych
frontw jest naruszeniem istotnych regu gry,
8. Gra nie ma ci zama, a tylko zmienia, w adnym wypadku gra
nie moe zaszkodzi.
9. Nie ma gry bez humoru, a humor z kolei wie si z omiesza-
niem, dlatego te wszelkiego rodzaju sarkastyczne, ironiczne arty, ka
rykatury itp. s szczeglnie podane.
10. Nie terapeutyzuj, poniewa jest to cakowicie zbyteczne. Gra rha
wzmocni uczestnikw poprzez zwrcenie ich uwagi na to, co w ich za
chowaniu czyni ich sabymi. Terapia natomiast, zwracajc uwag na ukry
te przyczyny tych zachowa, usprawiedliwia je i skania zarwno jed
nostk, jaki jej otoczenie do usprawiedliwienia. Chcesz kogo wzmocni
- powiedz mu o nim ca prawd, a w dodatku zrb to bez oszczdzania
go. Pamitaj, e w ten sposb mu pomagasz.
1T Oskarenie powinno dotyczy zachowania, poniewa istotne jest
to, co czowiek robi. Czyny s waniejsze ni sowa, dlatego te naley
zwraca uwag na postpowanie.
12. Zam kontrakt [...] Kontraktem moemy nazwa kad wiadom :
albo nawet nie w peni wiadom zmow czy ukad midzy dwoma lub
wicej osobami, z ktrej czerpi one korzyci kosztem spoecznoci.
W trjkcie maeskim wspmaonek i partner spoza maestwa czer
pi takie korzyci kosztem drugiego wspmaonka, a take kosztem caej
spoecznoci, ktrej normy przekraczaj [...]. Kontrakt negatywny moe
polega i na tym (taka sytuacja zdarzya si w Synanonie), e na przy
kad dua grupa ludzi w Santa Monica odstpia od niektrych wanych z
regu gry: gry by prowadzone byle jak, nie poruszano gwnych bol- h
czek itp. W rezultacie naroso wiele bardzo negatywnych zjawisk, a dy- :
rektorzy zataili t sytuacj, przed Rad Naczeln. Zerwanie kontraktu
polega na tym, e jedna z osb, ktra znajduje si w krgu wtajemnico-
nych, ujawni tajemnic innym. atwo sobie wyobrazi, jak to wywou
je burz, ale te jakie zmiany musi powodowa.
Jak wida, przedstawione reguy gry wskazuj wyranie, e gra w Sy
nanonie znacznie odbiega od tradycyjnych sesji terapeutycznych. Sam Gh,
Dederich podkrela czsto (jak twierdzi K. Jankowski), e w Synanonie
nie ma terapii, jest natomiast wychowanie.
W poowie lat szedziesitych w Synanonie wprowadzono dwie for
my terapii grupowej, bardzo zblione do tradycyjnej postaci. Przyjcie
0
wych form byo potrzebne gwnie dla nowicjuszy i dla lepszego po
gnania si poszczeglnych rezydentw Synanonu. Obie te formy maj
posta maratonw terapeutycznych, ktre w tym czasie (tjl w poowie
lat szedziesitych - przyp. P. K.) byy w Ameryce bardzo modne. Owe
maratony terapeutyczne nazywane s Synathon (od poczenia sw Sy-
nanon i marathon). Jedn z form tych maratonw terapeutycznych jest
podr, drug za rozproszenie. Opis tych form oddziaywa tera
peutycznych przytoczony zostanie in extenso za K. Jankowskim:
Podr trwa 48 godzin. Gwnym celem tego typu dowiadczenia
jest dostarczenie uczestnikom silnych przey emocjonalnych, ktre po-"
2Woliyby im przey jeszcze raz wasne dziecistwo, zwizane z nim
nadzieje i rozczarowania, a do ponownego narodzenia si jako czonka
Synanonu. W podry bierze udzia okoo 60 osb. Odbywa si ona
z okazji rnych wit, np. Boego Narodzenia, Wielkanocy, Nowego
Roku. Prowadzona jest przez przewodnikw, ktrzy s wyznaczeni
spord starszyzny. Pasaerowie ubieraj si w biae, dugie szaty. Te
ren, gdzie odbywa si podr, jest specjalnie przystrojony i owietlo
ny. Podr rozbija si na mniejsze czci, ktrych celem jest wywoa-
nieokrelonych stanw emocjonalnych. Pasaerowie s zachcani take
do spowiedzi, do wyznania tajemnic, np. przyznania si do pania :
(zaywania narkotykw) w czasie pobytu w Synanonie. W porwnaniu
znorman gr podr rni si tym, e nie jest zorientowana na re
alia, lecz przeciwnie, na uwraliwienie uczestnikw, uatwienie im
.przeycia takich uczu, jak: przebaczenie, mio, poczucie wsplnoty.
Jest to wic przeycie o charakterze bardziej mistycznym ni terapeu
tycznym.
.Rozproszenie jest przeduon form gry, jednake o bardziej
werbalnym ni emocjonalnym charakterze. Jej celem jest rozproszenie
wtpliwoci zwizanych z decyzj pozostania w Synanonie. Rozprosz- i.
nie, podobnie jak podr, ma istotne znaczenie we wprowadzaniu
nowych czonkw do spoecznoci, nadaniu nowicjuszowi statusu rezy
denta itp. (s. 269).
Innym przykadem komuny terapeutycznej, przeznaczonej do resocja-
lizacji przestpcw wykazujcych nasilone cechy psychopatyczne, jest
zaoone w 1970 r. w Waszyngtonie Elucid House Community Correc-
:

tion Center. Centrum to zostao zlokalizowane w dzielnicy murzyskiej,:
cieszcej si bardzo z saw. Jego personel, jak i mieszkacy stanowi:
147
warunkowo zwalniani z wizie Murzyni (por. S.L. Alderton, M. Jones
1973; J. ojak 1976).
Podobnie jak wiele innych komun, Blucid House nastawione jest na
du, jeli tak mona powiedzie, ekspansj resocjalizacyjn wobec
najbliszego otoczenia. Uzasadnione jest to faktem, e w dzielnicy, w ja
kiej centrum to si znajduje, istnieje bardzo spatologizowane rodowisko
spoeczne. Ekspansja ta przejawia si min. w regularnym zapraszaniu
miejscowej ludnoci na zebrania czonkw Elucid House.
Gwny punkt cikoci pracy resocjalizacyjnej w tej instytucji poo
ony jest na nauczaniu pacjentw samodzielnego okrelania potrzeb oraz
znajdowania adekwatnych sposobw zaspokojenia tych potrzeb. W cza
sie codziennych niemal posiedze terapeutycznych pacjenci wsplnie
z personelem ucz si waciwie okrela zarwno potrzeby grupy, jak
i kadego uczestnika z osobna. Na zebraniach tych personel stawia pa
cjentom pewne modelowe wzorce zachowania, wszelkie za uchybienia
zachowania przedstawiciele personelu ukazuj nie tylko jako wyczn
win opornych na resocjalizacj pacjentw, lecz rwnie jako niedoci
gnicia metody pracy z nimi. Taka samokrytyka ma za zadanie wzbudzi
u pacjentw potrzeb podobnych rachunkw sumienia.
Rozpowszechnienie si spoecznoci terapeutycznych we wspcze
snym wiecie stworzyo potrzeb prowadzenia kompleksowych bada nad
skutecznoci tej formy organizacyjnej oddziaywa psychokorekcyjnych.
Prezentacj takich bada w odniesieniu do resocjalizacji psychopatw
przedstawi J. ojak (1976). Z przegldu tego wynika, e komuny tera
peutyczne nie zawsze i nie w odniesieniu do wszystkich przypadkw
jednostek psychopatycznych stanowi waciw form oddziaywa psy
chokorekcyjnych, niemniej jednak s one, jak dotd, metodami najsku
teczniejszymi.
w
111. Farmakoterapia i inne medyczne sposoby
leczenia
Poniewa trzecia posta dowiadcze w leczeniu psychopatw nie;
mieci si bezporednio w zakresie pracy psychologa czy pedagoga,
przedstawi tylko w sposb najoglniejszy wyniki rnych dowiadcze
z tej dziedziny, aby da pogld na caoksztat osigni w terapii psy
chopatw.
Najwczeniej bodaj w leczeniu psychopatw znalazy zastosowanie
;
rnego rodzaju b a r b i t u r a n y .
I tak na przykad wedug relacji C. Adalto (1949) w Szpitalu Stano
wym Mendocito zastosowano sodium pentotalu jako podstaw prowadzo
nej z 14 wyselekcjonowanymi psychopatami narkoterapii. Po zayciu
odpowiednio duej dawki tego rodka pacjenci poczuli si spokojniejsi
i bez najmniejszych oporw odpowiadali na szereg kwestii dotyczcych
ich ycia, szczeglnie ywo reagujc emocjonalnie na wydarzenia z okresu
dziecistwa. -
Rwnie G. Train (1947) informuje, e dziki zastosowaniu sodium
pentotalu psychopatyczni pacjenci mog przey scen pierwotn, czyli
odtworzy sytuacj urazow, ktra stanowi przyczyn deformacji stosunku
do spoeczestwa. W wyniku za ponownego przeycia tej sytuacji poja
wia si ma odreagowanie, stanowice moment zwrotny w sposobie za
chowania si pacjenta. Od czasu przeycia tej pierwotnej sceny zacho
wanie jego ulega ma - zdaniem tego autora - staej poprawie.
P.A. Freyhan (1951) wybra dwch, szczeglnie opornych na terapi
psychopatw i poda im sodium amytak Efekt by cakowicie poowicz
ny, u jednego z pacjentw nastpia zmiana podana dla wdroenia pro
cesu terapii (pacjent sta si spokojny i bardziej skonny na otwieranie
149
si), u drugiego za pacjenta nie udao si zauway adnych korzyst-
- nych zmian.
Nowsze badania nad efektem dziaania t r a n k wi l i z a t o r w zdaj
si rwnie wskazywa na moliwo wykorzystania tego typu medyka- c
;

mentw w leczeniu agresywnych psychopatw. Wprawdzie nie spotkaem -
doniesienia o stosowaniu trankwilizatorw w leczeniu psychopatw, ist
nieje jednak bardzo wiele informacji mwicych o wpywie rnego ro
dzaju trankwilizatorw na umierzenie zoliwoci, oglnej draliwoci
i przede wszystkim rnych form agresji. Na tej te podstawie moiia
przypuszcza, e rodki te mog mie pozytywny efekt w leczeniu psy
chopatii.
Potwierdzeniem susznoci tego stanowiska mog by na przykad
wyniki.bada opublikowane przez G.C. Glesera, L.A. Gottschaka,
R. Foxa i W. Lipperta (1965). Ot autorzy ci podawali jednorazowo
chopcom ze rodowiska przestpczego 20 mg chordiazepoksidy (przy:
rwnoczesnym podaniu grupie kontrolnej placebo). Bdcy pod dziaa
niem chordiazepoksidy chopcy stali si spokojniejsi, a rwnoczenie
5

daleko mniej agresywni. W Zwizku Radzieckim T.A. Kimushieva (1962)'.
stosowaa z powodzeniem meprobamat dla obnienia gwatownoci re
akcji i agresji u pacjentw psychiatrycznych.
Dosy niejednoznaczne opinie spotka mona na temat skutecznoci
n e u r o l e p t y k w (major tranuilizer) w leczeniu psychopatw. Na
przykad D.F. Klein, G. Honigfeld i S. Feldman (1973), badajc 300 pa
cjentw psychiatrycznych, stwierdzili m.in. korzystny wpyw imiprami- :
ny na umierzanie postaw agresywnych u niezrwnowaonych emocjo
nalnie pacjentw. Zupenie przeciwstawne wyniki uzyskali natomiast inni
autorzy, a mianowicie RA. Moing, A. W. Locker i R.J. Souls (1962),
ktrzy badali chopcw ze rodowisk przestpczych w wieku 10 i p' ,
roku do 14 at. Spord caego zakadu wybrano w sposb losowy dp-
mek, w ktrym mieszkao wsplnie 21 chopcw pod opiek rodzicW|

.
Chopcom tym podawano przez okres trzech tygodni od 16 mg perfena- .
ziny dziennie. Grup kontroln stanowi podobny zesp chopcw z&~ 3
mieszkujcy inny domek; chopcom tym podawano codziennie w ten sam
sposb placebo. Po trzech tygodniach podawania wspomnianych powy
ej rodkw nastpowa trzytygodniowy okres obserwacji, w czasie kt
rego rodzice (nie. wiedzcy o tym, e podawano neuroleptyk! i place
bo) oceniali zachowanie si podopiecznych na 61-punktowej skali
zachowania. Rnica pomidzy grup pobierajc perfenazin i grup
Kontrol nie bya statycznie istotna. W obu grupach daa si bowiem za
uway poprawa zachowania, przy czym, wbrew pierwotnym przypusz
czeniom, w grupie pobierajcej placebo poprawa ta bya nieznacznie
wiksza.
W literaturze omawiajcej farmakologiczne leczenie psychopatw
czsto jako interesujc wymienia si koncepcj J.E. Tonga (1959) go
szc, e rne typy psychopatii naley leczy rnymi rodkami farma
kologicznymi. I tak: bezuczuciowi, schizoidalni psychopaci osigaj,
zdaniem tego autora, popraw przy stosowaniu amfetaminy, podczas gdy
^psychopaci emocjonalnie niestabilni - promazyny. M.J. Craft (1968)
stwierdza za, e niestabilni emocjonalnie psychopaci osigaj popra
w w przypadku stosowania benaktyziny.
Na zakoczenie tego krtkiego przegldu naley zaznaczy, e far
makoterapia, pomimo e zyskaa sobie prawo obywatelstwa w leczeniu
psychopatw, bardzo rzadko (i to raczej jedynie w celach eksperymen
talnych) stosowana bywa jako jedyna metoda terapii; najczciej stosuje
-si j jako metod wspierajc psychoterapi.
Po tym raczej skrtowym przedstawieniu farmakoterapii naley wy-
; mieni inne, typowo medyczne sposoby terapii stosowane w leczeniu
;: psychopatw. Do metod tych naley przede wszystkim lobotomia, a take
dzi ju prawie zaniechana t e r a p i a . e l e k t r o ws t r z s o wa , polega
jca na przepuszczeniu przez mzg prdu zmiennego o napiciu od 70
.c do 130 V i nateniu mieszczcym si w granicach 200-160 A.
W niektrych krajach stosuje si take k a s t r a c j jako metod le
czenia szczeglnie gronych przestpcw. Jak wiadomo, poziom testo
steronu ma wybitny wpyw na stopie agresywnoci czowieka (wspo
minaem o tym rwnie w poprzednim rozdziale niniejszej ksiki), std
T te usunicie jder (wytwarzajcych ten hormon) uwaane bywa za ko-;
i rzystne w przypadku niezwykle gronych przestpcw. Pierwszy raz pra-
: wo stosowania kastracji wprowadzono w stanie Indiana, a nastpnie w za
chodnich Niemczech, Szwajcarii i krajach skandynawskich. Zabieg ten
stosuje si u szczeglnie agresywnych przestpcw (najczciej seksual
nych) za ich zgod, ale jest to z reguy warunek zwolnienia z zakadu
karnego. Z bada nad skutecznoci tego zabiegu prowadzonych w Da
nii wynika, e kastracja wpywa na znaczne obnienie recydywy i ogl
n pacyfikacj winiw (wg Johnsona 1972).
151
IV. Oglne prawidowoci resocjalizacji
psychopatw
Na zakoczenie naley zastanowi si nad kwesti natury zasadniczej,
a mianowicie, co decyduje o tym, e jedne metody s bardziej skuteczne
w resocjalizacji psychopatw od innych. Zagadnienie to - o czym wspo
minaem wczeniej - dotyczy prby okrelenia podstawowych prawido
woci, gramatyki oddziaywa psychokorekcyjnych na psychopatw.
Stawiajc za powyszy problem w aspekcie omwionych poprzed
nio rnorodnych dowiadcze na tym polu, naley si zastanowi, co
skada si na popularno terapii zbiorowej, a szczeglnie za rnego
rodzaju komun terapeutycznych jako metody resocjalizacji psychopatw,
a przede wszystkim za na stosunkowo najlepsz skuteczno tego typu
metod.
Odpowiedzi na to pytanie mona szuka w trzech waciwociach
metod grupowych, a w szczeglnoci komun terapeutycznych, przesdza
jcych o ich dopasowaniu do zapotrzebowa jednostek antysocjalnych.
Po pierwsze, metody te stanowi najczciej zaskakujc czasami miesza
nin agodnoci (permisywnoci) i surowego reimu, po drugie, pozwa
laj na wykorzystanie waciwych dla psychopatw skonnoci narcystycz
nych, po trzecie za, zaspokajaj w peni zwikszone zapotrzebowanie
na stymulacj u tego typu jednostek.
Owe trzy podstawowe zagadnienia stanowi bd kolejne etapy roz
waa; na zakoczenie postaram si omwi kilka najoglniejszych za
sad, jakim odpowiada powinna resocjalizacja psychopatw.
1. agodno i surowo jako sposoby podejcia
do psychopatw
Hjoglniej rzecz biorc, na temat resocjalizacji osobnikw psycho
patycznych istniej dwie, kracowo przeciwstawne koncepcje. Obie prze
wijay si przez rozwaania czynione w niniejszej pracy, a szczeglnie
w jej ostatnim rozdziale, na zakoczenie warto jednak zestawi je ze sob.
pierwsza z nich zakada konieczno agodnego, penego wyrozumia
oci, bliskiego i ciepego stosunku do psychopatycznego wychowan
ka (pacjenta), natomiast druga - odwrotnie: mwi o potrzebie surowego
traktowania jednostek psychopatycznych, wpajania im poczucia dystan
su i autorytarnego' decydowania o ich losie.
Kada z tych koncepcji opiera si na innej filozofii dotyczcej isto
ty i objaww psychopatii.
Pierwsza z nich, nazwijmy j w skrcie agodn, wywodzi si gw
nie z psychoanalitycznych koncepcji o wtrnym narcyzmie, stanowicym
niejako pancerz otorbiajcy dusz psychopatycznego pacjenta i zatrzy
mujcy wszelkie sygnay z serca innych ludzi. Zadaniem wic terapeuty
jest przebicie tego pancerza i nauczenie pacjenta odbierania subtelniej
szych sygnaw emocjonalnych, w ktrych wyraone s .potrzeby psy
chiczne innych ludzi. Nie mona za tego osign inaczej jak przez bar
dzo cierpliwe i pene wyrozumiaoci postpowanie z pacjentem
(wychowankiem) w celu zadzierzgnicia z nim zwizku opartego na nie
znanych mu do tej pory formach wizi.
W ten sposb zwizek emocjonalny pacjenta (wychowanka) z tera
peut (wychowawc) ma stanowi wstpny impuls do nadrobienia stra
conego w dziecistwie zaczynu rozwoju tych waciwoci psychicznych,
ktre stwarzaj podstaw do penego rozumienia spraw innych ludzi.
Koncepcja druga, surowa, bierze swj pocztek w teoriach na te
mat rnic w systemie nerwowym u psychopatw; teorie te gosz, e
system nerwowy tego typu osobnikw jest mniej plastyczny. W zwizku
z tym psychopatyczny osobnik, posiadajcy podwyszony prg wrali
woci sensorycznej, w ten sposb manipuluje otoczeniem, aby wyzwoli
w tym otoczeniu rezerwuary stymulacyjne, potrzebne do zapewnienia
mu optimum pobudzenia.
Zgodnie z t teori tylko bardzo silne bodce o dugotrwaym dziaa
niu mog wywrze (przynajmniej w pewnym stopniu) wpyw na zmian
153
postpowania tak zatwardziaych osobnikw w kierunku akceptowa
nym przez spoeczestwo. Najlepsze wic wydaje si w tym przypadku
:

surowe, pene autorytarnego dryu, podejcie do psychopatycznego' wy
chowanka, zapewniajce mu z jednej strony moliwoci wyycia si p
przez uczestniczenie w rnych trudnych przedsiwziciach, przy rw
noczesnym sprowadzeniu owych przedsiwzi do rangi najwyszych
praw honorowych, natomiast z daigiej stworzenie tak wartkiego ryt
mu przebiegu codziennych zaj, aby nie pozostawiay ani na moment
luki stymulacyjnej. Dziki temu wychowanek stymulowany przez wa
sne ambicje, i przez autorytarny dry codziennego rytmu dnia, cakowi-'
cie spaa sw energi, udajc si na spoczynek zupenie wyczerpany. T
drog ma si zaszczepi dnym mocnych wrae wychowankom kon
struktywny ze spoecznego punktu widzenia rytm-porzdek zarwno
1
;

w organiacji ryzykownych poczyna, jak i w czynnociach dnia
powszedniego. y
Trudno przesdzi, ktra z dwch przeciwstawnych strategii postpo-
:

wania resocjalizacyjnego jest bardziej korzystna w przypadku jednostek
psychopatycznych. Obie zdaj si mie pewne poparcie w faktach empi
rycznych.
Poniewa o zastosowaniach i rezultatach strategii agodnej dosy
obszernie mwiem przy okazji oddziaywa indywidualnych (gwnie
psychoanalitycznych), obecnie wspomn o kilku pogldach i badaniach
empirycznych, z ktrych wynika ma warto strategii surowej. - ; :
Przede wszystkim naley tu odnotowa, e pogld o potrzebie suro
wego i bardzo zdyscyplinowanego traktowania psychopatw od dawna
goszony by przez kryminologw tej miary co R.A. Rabinwith (1951)
czy J. Slawson (1943).
MJ. Craft, G. Stephenson i C.A. Granger(1964) porwnali skutecz-'
no oddziaywania na modocianych psychopatw rodowiska wycho
wawczego agodnego, demokratycznego i surowego* opartego na autory- ::
tarnej dyscyplinie. Jak si okazao, wychowankowie poddawani obu tym
strategiom wychowawczym nie rnili si midzy sob w sposb istotny
pod wzgldem szeregu cech psychicznych (ocenianych przy pomocy r
nych testw) w czasie ich pobytu w zakadach resocjalizacyjnych, rni
ce te zaznaczyy si jednak rok po zwolnieniu ich z wizienia - wycho
wankowie poddawani surowszemu oddziaywaniu duo rzadziej powracali?
na drog przestpcz.
Bardzo przekonujcy przykad skutecznoci surowego oddziaywania
na psychopatycznych pacjentw podali F.M. Qitikin i D. Kine (1967).
tutorzy ci stwierdzili, e 91% psychopatw przetrzymywanych w szpi
tala psychiatrycznym o niezwykle agodnym regulaminie i nie wykazu
jcych w tym otoczeniu wikszej poprawy, po umieszczeniu ich w za
kadzie o surowym rygorze zaczo wykazywa zdecydowan popraw,
poprawa ta bya, zdaniem cytowanych autorw, tak znaczna, e umoli
wia wczeniejsze zwolnienie z zakadu karnego.
' Na zakoczenie powyszych rozwaa stwierdzi mona, e jednost
ki tak pene kraricowoci, jakimi z reguy bywaj psychopaci, najlepiej
mona zmienia take kracowymi sposobami podejcia. Dobr za mie- j
szank tych kracowych sposobw podejcia zawieraj grupy i komuny | j
terapeutyczne, z jednej strony zapewniajc jednostkom anty socjalnym : \
bolenie utracon (i w najgbszych pokadach duszy najbardziej upra- :
gnion) intymn wi z innymi ludmi, z drugiej za strony wyznaczajc j
swym czonkom niezwykle surowy reim dnia codziennego, poczony j
:
-zpodejmowaniem wanych dla spoecznoci grupowej zada, otoczonych : j
klimatem gbokiej akceptacji graniczcej niejednokrotnie z podziwem. j
2. Narcyzm jako przyczyna popularnoci terapii grupowej i \
W podrozdziale dotyczcym spoecznych uwarunkowa psychopatii
wspominaem o pogldach wiadczcych o wzrocie narcyzmu we wsp
czesnym wiecie. Przedstawiem wtedy niektre dowody na to, e wsp
czesna kultura (wedug Christophera Lascha - 1980 - kultura recesji
gospodarczej, zwana take przez tego autora okresem zmniejszonych
. oczekiwa), w coraz to wikszym stopniu wytwarza cechy, ktre z psy
chospoecznego punktu widzenia stanowi esencj psychopatii, czyli ce
chy narcystyczne.
Obecnie trzeba sobie uzmysowi, e obserwowane w czasach wsp
czesnych zapotrzebowanie na rne formy terapii grupowej stanowi
; zarwno odzwierciedlenie tych wszystkich negatywnych zjawisk psycho
logicznych, ktre daj impuls do rozwoju cech narcystycznych, jak i wyraz
samej eksplozji narcyzmu.
: Przede wszystkim naley podkreli, e coraz silniej dajca o sobie
zna w kulturze Zachodu potrzeba uczestnictwa w rnego rodzaju gru-
155
pach spotkaniowych posiada wszelkie znamiona specyficznego sygnau
potrzeb psychicznych wspczesnych ludzi.
Zajmujcy si tym zjawiskiem Carl Rogers (1981) przyczyn ogrom
nego wzrostu potrzeby uczestniczenia w rnych formach terapii grupo
wej wywodzi z dwch rodzajw uwarunkowa: Pierwszym jest wzra
stajca dehumanizacja naszej kultury, w ktrej nie liczy si osoba, tylko
jej dane z komputera albo numer ksieczki ubezpieczeniowej. Taka bez
osobowo jest cech wszystkich instytucji w naszym kraju. Drugim czyn
nikiem jest fakt, e jestemy dostatecznie zamoni, aby zaj si swoimi
potrzebami psychicznymi. Dopki czowieka absorbuje sprawa czynszu
za nastpny miesic, nie uwiadamia sobie zbyt ostro swojej samotnoci.
Wskazuje na to fakt, e zainteresowanie gaipami spotkaniowymi itp. jest
- wedug mego spostrzeenia - bez porwnania sabsze w dzielnicach
biedoty ni wrd warstw spoecznych, ktrych nie absorbujju tak bar
dzo codzienne troski materialne (C. Rogers 1981, s. 90).
Podane przez C. Rogersa przyczyny, aczkolwiek niewtpliwie doty
czce istoty rzeczy, posiadaj jednak zbyt duy stopie oglnoci. Nie
wtpliwie czowiek dotknity kracowym ubstwem ekonomicznym nie
bdzie mia gowy do zajmowania si wasnymi potrzebami psychicz
nymi. Wtedy jednak, gdy to ubstwo bdzie miao charakter chroniczny,
nie. zagraajc (przynajmniej doranie) podstawowym potrzebom biolo
gicznym czowieka, nie tylko nie zdoa ono stumi podstawowych po
trzeb psychicznych, lecz nawet bdzie je intensyfikowa. Dowodem tego
moe by na przykad stale wzrastajce zainteresowanie rnego rodza
ju grupami spotkaniowymi w tak biednym spoeczestwie jak nasze.
Bardziej jeszcze zoon przyczyn jest podana jako pierwsza (i chy
ba waniejsza) przyczyna zaistnienia zainteresowania rnymi formami
zbiorowej terapii, okrelana przez C. Rogersa modnym wspczenie
mianem: dehumanizacji kultury. Ot denie do uczestnictwa w r
nego rodzaju grupach spotkaniowych czy (w przypadku jednostek psy
chopatycznych) w komunach terapeutycznych jest nie tyle - jak wyni
ka to moe z opinii C. Rogersa protestem przeciw dehumanizacji
kultury, albo prb rwnowaenia skutkw owej dehumanizacji, ile ra
czej jednym z jej przejaww.
Ta sama bowiem dehumanizacja, ktra stwarza u czowieka poczu
cie zagubienia i zagroenia jednoczenie, niesie ze sob opisywany przez
wielu mylicieli (por. E. Fromm 1971) i gbiej patrzcych na zjawiska
156
wspczesnoci klinicystw fkult kompetencji, najczciej anonimowej.
V/ ramach tego kultu rodz si nowe specjalizacje pracy ludzkiej prze
znaczone wycznie do pomocy innym, czyli - jak je nazywa L. Hakel
(1977) helping professions, tzn, zawody psychoterapeutw, opiekunw,
doradcw itp. Wprawdzie spoeczestwo na og nigdy nie obywa si bez
swoich psychiatrw: (o czym w interesujcy sposb pisze E.R Torrey -
|98l), niemniej jednak rosnce obecnie zapotrzebowanie na owe wspo
magajce zawody jest niewtpliwie jedn z waniejszych cech znamio
nujcych czasy wspczesne.
Zjawisko to bywa tym bardziej interesujce, e jest to ruch sponta
niczny, nie tylko nie sterowany przez tzw. psychiatri czy psychologi
akademick, lecz nawet czsto przez t oficjaln psychologi trakto
wany z rezerw. Niewiele znam innych nurtw, ktre by rwnie wyra
nie artykuoway potrzeby i pragnienia nie instytucji, lecz l u d z i - stwier
dza C. Rogers (1981), charakteryzujc omawiane obecnie zjawisko
gwatownego wzrostu zainteresowania rnymi formami terapii grupowej.
Odczuwajc samotno i zagubienie, wspczesny czowiek z jednej
strony pragnie uzyska wyspecjalizowan pomoc, z drugiej za nie chce
da si zredukowa do biernej roli tradycyjnego pacjenta, wysuchujce
go w skupieniu i pokorze wiatych wskazwek lekarza; chce w procesie
terapeutycznej pomocy uczestniczy aktywnie. Mao tego - pragnie
w tym procesie nauczy si waciwego wyraania siebie.
Do tego celu najlepiej nadaj si rne formy terapii grupowej. W gru
pie terapeutycznej - jak pisze C. Rogers - czowiek poznaje siebie
i wszystkich innych uczestnikw gruntowniej, ni to jest moliwe w zwy
kych kontaktach towaryskich czy w miejscu pracy. Zyskuje gbsz
znajomo innych czonkw grupy i swego wewntrznego ja, owego ja,
ktre zazwyczaj jest ukrywane za fasad. Dlatego ma lepsze kontakty
z innymi, zarwno w grupie, jak i pniej w codziennym yciu (C. Ro
gers 1981, s. 88).
Gwatowna eksplozja zainteresowa terapi grupow stanowi nie tyl
ko wyraz autentycznego denia czowieka do rozwoju i do znalezienia
nowych sposobw ekspresji wasnych stanw emocjonalnych, lecz take
wyraz nasilonego narcyzmu. To skdind bardzo pozytywne zjawisko
zawiera w sobie rwnie zarzewie niepokojcego spycenia psychiki czo
wieka. Terapia bowiem - jak stwierdza cytowany ju C. Lasch (1980) -
uzasadnia dewiacj jako chorob, rwnoczenie przeduajc u kade
157
go pacjenta przewiadczenie o wasnej niezdolnoci rozwizywania sze
regu .zoonych problemw i koniecznoci powierzenia tego zadania w.r
ce specjalistw. Terapeutyczny punkt widzenia zyskuje wspczenie coraz
wicej zwolennikw, tym samym coraz wicej ludzi uchyla si od przej
mowania waciwej dorosemu czowiekowi odpowiedzialnoci za: wa
sne postpowanie i uzalenia si od bliej nie sprecyzowanych autoryte
tw lekarskich (1980, s. 389).
Patrzc na omawiane do tej pory zagadnienie w sposb oglny, stwier
dzi mona pewnego rodzaju dwufazow prawidowo, a mianowicie:
1. Wspomniana uprzednio dehumanizacja kultury oprcz szeregu na
wskro negatywnych objaww wspczesnego ycia, zaowocowaa rw
noczenie niezwykle pozytywnym wzrostem tendencji do wszechstronnej
ekspresji emocjonalnej u wspczesnego czowieka, do coraz to lepszego
zrozumienia siebie i innych, ktre to tendencje ucieleniaj m.in. coraz
to ywsze zainteresowania rnego rodzaju formami tzw. terapii grupowej.
2. Z kolei uczestnictwo w grapach terapeutycznych oraz samo wyro
bienie sobie mentalnoci terapeutycznej zawiera tendencje do wyeks-
:

ponowania siebie, przy rwnoczesnej nadmiernej pobaliwoci dla wa
snych bdw,
W postpujcym wic procesie terapeutyzacji coraz liczniejszych
krgw spoecznych widzie te naley zarzewie niebezpieczestwa przej
mowania przez ludzi dorosych raczej dziecicej zalenoci od autoryte
tw grupowych przywdcw, czsto prowadzcych terapi wedug
wasnych, czasami mocno wypaczonych wyobrae na temat potrzeb i ce
lw czowieka.
Obecnie powstaje nowy sposb kontroli spoecznej - pisze Ch. Lasch
(1980, s. 370) ktry polega na traktowaniu dewianta jako pacjenta i za
stpieniu karania rehabilitacj. Jest to znami nowej kultury narcystycz
nej, ktra przemienia drapieny indywidualizm pierwszych Amerykanw
w terapeutyczny argon wyraajcy nie tyle indywidualizm, co solipsyzm,
usprawiedliwiajcy skoncentrowanie si na sobie jako autentyzm i sa-- .
mowiadomo.
;
A'3 A
Podsumowujc dotychczasowe rozwaania nad negatywnymi rysami
wzrostu zainteresowania terapi zbiorow, mona, by byo wysnu bar-
dzo smutny wniosek, e zainteresowanie to, bdc w powanym stopniu
aktywowane przez narcyzm, stanowi rwnoczenie wiadectwo zwik
szania si stopnia psychopatyzacji wspczesnych ludzi. r 3 r
158
r
Wniosek taki zbieny byby z bardzo pesymistyczn opini Normana :
jdaiera, ktry w swej ksice Sexualreife und Sozicdstruktur der Jugend
(Dojrzao pciowa i struktura spoeczna modziey
5
') twierdzi, e na-
;
silenie si agresywnoci u wspczesnych ludzi, a szczeglnie u modzie
y, doprowadzi w kocu do panowania elity psychopatw
55
.; Uwaa on,
e ju dzisiaj wrd Amerykanw jest ponad 10 milionw (albo i wi
cej) psychopatw. N. Mailer uwaa, e czowiek, ktry staje si psy-
: chopat wskutek przepaci, jaka dzieli dawne normy od nowej rzeczy
wistoci spoecznej, jest sperwersowanym i niebezpiecznym prekursorem
nowego rodzaju ludzkiej osobowoci, ktry, jeszcze nim skoczy si wiek
dwudziesty, stanie si centraln postaci ludzkoci
55
(cyt. za E. Fische
rem 1967).
Pesymizm taki nie wydaje si jednak uzasadniony, szczeglnie w przy- ;
padku omawianej poprzednio eksplozji zainteresowa terapi zbiorow, ;
jako e zjawisko to stanowi nie tylko przejaw wzrostu tendencji narcy
stycznych, lecz take autentycznych de czowieka wspczesnego do
poszerzania swego potencjau psychicznego. W innym miejscu uzasad-
niaem obszerniej, e fakt, i owa eksplozja zainteresowania grupami te-
I : rapeutycznymi z najwiksz si wybucha w USA, ma gbokie psycho-
;
spoeczne podoe w klimacie kultury amerykaskiej (por. K. Pospiszyl,
E. abczyska 1981). Przyczyny te s, wedug mego przekonania, wa
niejsze nawet ni przyczyna dotyczca zamonoci tego spoeczestwa,
o ktrej mwi cytowany uprzednio C. Rogers (1981).
Stosowana coraz czciej terapia zbiorowa, pomimo e wypywa ze
skonnoci narcystycznych, posiada jednak t niezwykle pozytywn wa
ciwo, e obok stwarzania doskonaego pola do gry (do pokazania
sobie), zmusza rwnoczenie uczestnikw do poznawania psychiki in~
.: nych ludzi, tylko bowiem przez pryzmat analizy motyww innego czlo-
. : wieka mona niejednokrotnie pokaza siebie. Oczywicie od sposobu
prowadzenia terapii grupowej w duym stopniu zalee bdzie, czy gru
pa terapeutyczna bdzie widowni dla wyrniajcych si jednostek,
czy te materiaem poznawczym do zrozumienia problemw emocjonal
nych innych udzi.
O negatywnych za aspektach denia wspczesnych udzi do uczest
nictwa w rnego rodzaju grupach terapeutycznych warto pamita je
dynie dlatego, aby przy ich organizowaniu mie na uwadze, e nie po-;
winny one by celem ostatecznym, jedyn form doskonalenia si
159
czowieka. Grupy te, chcc waciwie speni swe zadanie, musz ka
dego czonka nauczy indywidualnej pracy nad sob, ktrej nie da si
niczym zastpi w procesie duchowego rozwoju jednostki.
Podkrelane powyej narcystyczne komponenty podoa zaintereso
wa terapi zbiorow s - jak mona przypuszcza - jedn z podstawo
wych przyczyn zarwno duej popularnoci tej metody w resocjalizacji
psychopatw, jak i przede wszystkim najwikszej jej skutecznoci. Sto
sowanie rnych odmian terapii grupowej w leczeniu psychopatw stwa
rza pewn szans zaprzgnicia si diabelskich w anielski rydwan. Nie
trzeba przypomina, i zabieg ten musi by stale nadzorowany, aby w
rydwan nie zboczy zbytnio ze swej drogi. Metoda ta ma bowiem szanse
spoytkowania nadmiernie rozbudowanego narcyzmu psychopatw do
wskrzeszenia w nich prometeizmu.
Drugim obok narcyzmu osobowociowym wyznacznikiem skuteczno
ci rnych form terapii zbiorowej jest zwikszone zapotrzebowanie na
stymulacj u psychopatw, co stanowi bdzie kolejny temat rozwaa,
3, Terapia zbiorowa a zwikszone zapotrzebowanie
na stymulacj
Przedstawione ju w poprzednich czciach niniejszej pracy zwik
szone zapotrzebowanie na stymulacj u jednostek psychopatycznych
wyznacza rwnoczenie w ogromnym stopniu kierunek postpowania
resocjalizacyjnego. Nie moe by bowiem innej drogi oddziaywa reso
cjalizacyjnych ni ta, ktra pozostaje w zgodnoci ze specyficznym za
potrzebowaniem na stymulacj, wyznaczonym typem ukadu nerwowego.
W przypadku zabiegw terapeutycznych w odniesieniu do psychopa
tw mamy, najoglniej biorc, do wyboru dwa podejcia, ktre zapew
niaj w sposb kontrolowany (akceptowany ze spoecznego punktu wi
dzenia) wysoki zasb stymulacji.
Pierwsze podejcie to stosowanie rodkw farmakologicznych, ktre
doprowadzaj, w zalenoci od konkretnych zapotrzebowa, system ner
wowy pacjentw do optymalnego pobudzenia. Jak ju wspominaem przy
okazji omawiania owej formy terapii, ten sposb postpowania terapeu
tycznego ma jednak ograniczone zastosowanie. Zawiera w sobie bowiem
dwa gwne mankamenty: 1) powoduje przyzwyczajenie si organizmu
jjo zaywania lekw i tym samym konieczno staego zwikszania da
wek, 2) stwarza zagroenie uzalenie lekowych w wyniku dugotrwae
go stosowania, Z tego te wzgldu farmakoterapia w przypadku osobni
kw psychopatycznych stosowana bywa najczciej jako rodek
wspomagajcy i to przez ograniczony czas.
Drugim, o wiele lepszym podejciem resocjalizacyjnym jest skiero
wanie aktywnoci psychopatycznego wychowanka na takie zajcia, kt
re, zapewniajc du doz stymulacji, s zarazem spoecznie akceptowa
ne. Najwiksza jednak trudno w zakresie wprowadzenia wspomnianego
podejcia w ycie polega na tym, e akceptowane spoecznie formy ak
tywnoci zapewniajce du doz stymulacji (jak np. sport wyczynowy
czy szczeglnie ekscytujce zawody) z reguy wymagaj bardzo wiele
dyscypliny wewntrznej, koniecznej do systematycznej nauki i wicze,
a cechy tej skonni do przestpstw psychopaci najczciej nie posiadaj.
Cay wic wysiek oddziaywa resocjalizacyjnych skierowany musi
by nie tylko na to, by skanalizowa poszukiwanie mocnych wrae
na spoecznie akceptowane formy aktywnoci, lecz przede wszystkim na
to, aby poprzez owe formy aktywnoci doprowadzi do wytworzenia niezbd
nych w dojrzaym zachowaniu si mechanizmw kontroli wewntrznej.
:
W innym przypadku bdziemy mieli do czynienia z tego rodzaju sy
tuacj, e psychopatyczny wychowanek tak dugo bdzie zresocjaizo-
wany, jak dugo wykonywa bdzie ekscytujce zajcie, bd dopty,
dopki owo zajcie nie straci dla niego swej atrakcyjnoci. Praktyka kry
minalna zna na przykad liczne przypadki ludzi, ktrzy swj przestpczy
proceder rozpoczli wtedy, gdy z rnych wzgldw zaprzestali uprawia
nia sportu wyczynowego i innych ekscytujcych zaj. Ponadto znane s
przypadki z okresw powojennych, gdy wsawieni 'ryzykanckimi wyczy
nami onierze, wracajcy z wojny w penej glorii bohaterw, w yciu
cywilnym nastrczali wiele trudnoci, podejmujc nawet niekiedy dzia
alno przestpcz (dostarczajc z istoty rzeczy du dawk stymulacji).
Ot wydaje si, e podkrelana poprzednio popularno terapii gru
powej w resocjalizacji psychopatw, a take stosunkowo najlepsza jej
efektywno w odniesieniu do tego typu jednostek wynika std, e me
toda ta wadna jest z jednej strony dostarczy odpowiedniej dawki sty
mulacji, z drugiej natomiast stanowi zaczyn kontroli wewntrznej, ktry
bierze swj pocztek w coraz to lepszym uwiadomieniu sobie wasnych
struktur motywacyjnych i dynamiki stanw emocjonalnych.
161
Ponadto z przytaczanych uprzednio teorii H.J. Eysencka, I.P, Pav/
0

wa, J. Strelaua i innych autorw ktrzy staraj si ukaza typologiczne'
odrbnoci zachowania si czowieka w wymiarze reaktywnoci,
ukadu nerwowego
5
czy wreszcie intro-ekstrawersji - wynika dosy
jednoznacznie, e maej plastycznoci systemu nerwowego (bdcej fp
zjologiczn baz zwikszonego zapotrzebowania na stymulacj, czyli na
mocne wraenia) nieodcznie towarzyszy postawa lgnicia do ludzi
podczas gdy przeciwstawna waciwo systemu nerwowego, czyli dua
jego plastyczno, powoduje raczej odsuwanie si od ludzi i przeywa
nie na uboczu swych rozlicznych problemw. Prawidowo ta naley
wrcz - jak wiadomo - do cech definicyjnych eysenckowskiej intro-eks
trawersji.
Kracowa ekstrawersja (ktra, zdaniem H.J. Eysencka, znamionowa
ma psychopatw) wyraa si w deniu do kontaktw z innymi ludmi,
tylko bowiem stae przebywanie wrd ludzi .moe zapewni mao reak
tywnemu ekstrawertykowi optimum pobudzenia. Chocia zatem nie
potrafi on najczciej odbiera wielu subtelnoci (a moe wanie dla-
tego), w sposb usilny dy do cigych kontaktw z innymi osobami,)
Jest wic rzecz zrozumia, e jedynie skuteczny sposb terapii w od
niesieniu od tego typu jednostek moe odbywa si wrd innych ludzi,
w grupie, w ktrej gra one bd jak na scenie swe pierwsze role (i to
czsto w sensie dosownym, biorc pod uwag popularno rnych form
psychodramy w tego typu formach oddziaywania terapeutycznego). Tylko
taka sytuacja wyzwoli moe napicie oraz odpowiednio wysokie ob
roty potrzebne dla waciwego funkcjonowania takich ludzi.
Skuteczno terapii grupowej dla jednostek psychopatycznych ukazana
by moe przez pryzmat jeszcze innej, wielce podnej intelektualnie teo
rii, stworzonej przez Juliana B. Rottera (1954, 1966), mwicej o r
nym zlokalizowaniu poczucia kontroli nad wasnym zachowaniem, a ci
lej mwic, nad jego wynikami. Ot najoglniej biorc, istniej ludzie,
ktrzy s przekonani, e ich postpowanie rzdzone jest przez siy od nich
niezalene, jest dzieem przypadku, szczcia, wzgldnie naciskw in
nych ludzi; osoby takie maj poczucie zewntrznej kontroli' zachowa
nia (external locus of contro!). Bywaj te tacy, ktrzy uwaaj, e skutki
ich zachowania s gwnie zalene od nich samych; ci z kolei posiadaj :
poczucie kontroli wewntrznej
5
(,internat locus of control).
Pomimo e nie znam bada, ktre lokowayby psychopatw w zde-
162
c
ydowany. sposb na kontinuum: wewntrzne-zewntrzne poczucie kon
soli (za omawiajcy t koncepcj w naszej literaturze R.W. Drwal (1981).
stwierdza, e badania nad lokalizacj poczucia kontroli wasnego zacho
wania u przestpcw s skpe i niejednoznaczne), niemniej jednak wiele
: przesanek zdaje si wskazywa, e jednostki psychopatyczne nale ra
czej do ludzi, ktrzy posiadaj przekonanie o wewntrznej kontroli
swego zachowania, lubi mie ponadto kontrol nad zachowaniem si
blinich.
y, Przypuszczenie to zdaje si posiada uzasadnienie w dwch typach
empirycznie stwierdzonych prawidowoci,, a mianowicie:
1. Poczucie kontroli nad wasnym zachowaniem czy si z redukcj
lku (por, M. Kofta 1979).
2. Bywa ono pozytywnie skorelowane z zajmowaniem uprzywilejo-
= wanych pozycji w hierarchicznej strukturze tzw. drugiego ycia zakadu
resocjalizacyjnego.
Innymi sowy, jednostki o wewntrznym poczuciu kontroli s prze
wanie ludmi, podczas gdy frajerzy to jednostki wykazujce ze
wntrzne poczucie kontroli (por. R.W. Drwal 1981).
Mona wic bez wikszego ryzyka posdzenia o przesad przypusz
cza, e zarwno zajmowanie uprzywilejowanych pozycji spoecznych,
jak i podkrelane uprzednio lgnicie do ludzi spenia rol potrzebnego
jednostkom psychopatycznym zwikszonego zapotrzebowania na sty
mulacj.
'...-Trudno wprawdzie w sposb obiektywny zmierzy, czy zakres sty
mulacji zwiksza si w miar zajmowania coraz- to wyszych pozycji
spoecznych. Ujmujc to za inaczej, trudno stwierdzi, w jakim stopniu
przysowie mwice, e im wyej si siedzi, tym bardziej si poci, jest
symbolicznym wyrazem realnej sytuacji przedstawianej przez mdro
potoczn, a w jakim stopniu socjotechnicznym zabiegiem - jak to na
zywa A. Podgrecki (1971) - tych z gry, mwicym tym z dou, e
nie ma co pcha si wzwy. Niemniej jednak na pewno samo zdoby
wanie tych pozycji jest przedsiwziciem ekscytujcym.
Nasuwa si tu analogia pomidzy map odpowiedzialn, zwan
take map dyrektorem z gonego eksperymenm Josepha V. Bradyego
(1969), ktra wykazywaa zainteresowanie lewarkiem pozwalajcym na
odpowiednio szybkie wyczenie nieprzyjemnych bodcw.- Zaintereso
wanie to przypacia jednak przedwczesn mierci, wynik z owrzodze-
163
nia odka i dwunastnicy, podczas gdy jej towarzyszka, nie sigajca p
0

lewarek, ya jeszcze dugo, pomimo chwilowych niedogodnoci wyni
kych z awersyjnych bodcw, nad ktrymi nie miaa ochoty panowa
W pewnym stopniu dowodem, e uczestnictwo w terapii grupowej
zaspokaja u psychopatycznych pacjentw potrzebn im zwikszon dawk
stymulacji, moe by przytaczana ju obserwacja J. Kozarskiej-Dworskiej
(1977), i zaangaowanie si takich pacjentw w zajcia terapii grupo
wej powoduje z reguy zanik ich aktywnoci w tzw. drugim yciu.
Najbardziej jednak przekonujcym argumentem, e resocjalizacja psy
chopatycznych (a w kadym razie zatwardziaych) przestpcw moe
wykaza sw skuteczno jedynie wtedy, kiedy dostarczy tego typu wy
chowankom odpowiednio duej dawki stymulacji, jest stosowana na po
cztku nowoczesnej formy resocjalizacji w zakadach metoda wstrz
sw emocjonalnych, zanim jeszcze owe wstrzsy programowo nie
weszy w skad przey w czasie grupowej terapii. Jak pamitamy, me
tod t stosowa zarwno twrca milieu theraphy, A. Aichhom (1925),
starajcy si wmontowa j w swj teoretyczny system, jak i A. Maka-
renko (1946).
Omawiana obecnie sprawa uzalenienia skutecznoci resocjalizacji
psychopatycznych jednostek od moliwoci zapewnienia w procesie od
dziaywa wychowawczych silnych dozna emocjonalnych stanowi je
dynie bardziej psychofizjologiczne wyartykuowanie starej-pedagogicz
nej zasady, i wszystko, co wychowanek mocno przeywa, wszystkie
pozytywne i negatywne doznania obi jego psychik w zalenoci od
stopnia natenia tych przey. W przypadku wychowania jednostek psy
chopatycznych owa stara zasada, w wietle aktualnych danych o waci
wociach psychofizjologicznych tego typu jednostek, powinna zyska
jedynie odpowiednio wiksze natenie.
4. Zasady poprawiania niepoprawnych
Dotychczasowe informacje dotyczce zarwno konkretnych przyka
dw resocjalizacji psychopatw, jak i ostatnio czynione prby ustalenia
wyznacznikw skutecznoci ich resocjalizacji wypada zamkn sformu
owaniem kilku podstawowych zasad dotyczcych takiej resocjalizacji.
Zgodnie z tym, co utrzymuj Cz. Czapw i St. Jedlewski (1971): Zasa-
164
dy/s to wskazania, ktrym raa by podporzdkowana kada realizacja
(bez wzgldu na stosowane techniki i metody) okrelonych celw. Ot
wydaje si, e na podstawie przedstawionych uprzednio danych wyrni
m
ona sze oglnych zasad resocjalizacji jednostek psychopatycznych.
1. Resocjalizacja psychopatw opiera si musi na bezporednim za
angaowaniu najywszych interesw wychowanka zwizanych bezpored
nio z jego osob. Tylko bowiem dziki stworzeniu wychowankowi szans
jak najkorzystniejszego pokazania si wyzwolimy w nim energi po
trzebn do zbudowania motyww dziaania na rzecz innych ludzi. Zasa
d t mona wic nazwa (parafrazujc brzmienie jednego z postulatw
stosowanej w dydaktyce zasady stopniowania trudnoci
18
) od n a r
c y z mu d o p r o me t e i z mu .
2. Skuteczno oddziaywa resocjalizacyjnych, bdc uzaleniona od
stopnia stymulacyjnoci podejmowanych przez psychopatycznego wy
chowanka dziaa majcych efekt wychowawczy, wymaga takiego do
bierania tych dziaa, aby nie traciy one na atrakcyjnoci, stanowic za
wsze silne podniety dla tego typu wychowankw. Zasad t mona wic
nazwa z a s a d mo c n y c h wr a e .
3. Istota oddziaywania resocjalizacyjnego tkwi w moliwoci przy
wrcenia zaufania do ludzi, co ma absolutnie podstawowe znaczenie
w przypadku pracy wychowawczej z jednostkami psychopatycznymi/
Z poprzednich rozwaa wynika, e psychopata utrwali sobie obraz in
nych ludzi jako swych niemal naturalnych wrogw, a take posiada on
nieufny stosunek do organizacji spoecznych, od rodziny poczwszy, a na
rzdzie skoczywszy. Prawidowo prowadzony proces terapii musi zmie
ni ten sposb patrzenia na ludzi. Moe to nastpi jedynie przez dostar-
czenie dowodw na to, e inni ludzie nie zawodz zaufania i w sposb
bezinteresowny gotowi s nie sobie pomoc. Najlepsz nazw tej zasa
dy bdzie wic z a s a d a p r z y wr a c a n i a wi a r y w c z o wi e k a .
4. Z przedstawionych w rozdziale pierwszym definicji i okrele psy
chopaty wynika, e jego najwikszym dylematem jest z jednej strony
zatwardziae serce, ktre nie umie autentycznie kocha innych ludzi,
z dmgiej za niebywaa zachanno na mio i uwielbienie innych, wy
pywajca z nasilonych cech narcystycznych. Aby ten tragiczny dyle-
iB
Zasada ta ma bowiem trzy popularne hasta: I) od bliskiego do dalekiego, 2) od
atwego do trudnego i 3) od prostego do zoonego.
165
mat przerwa, nie wystarczy tylko zwalcza (a raczej przeorientowy-
wa) narcyzmu psychopaty (co jest treci-pierwszej z omawianych za
sad), ale trzeba ponadto dy do wyzwolenia w nim umiejtnoci uczu
ciowego zwizania si z innym czowiekiem oraz do wmontowania
w jego psychik nowego wymiaru, ktry pozwoli warto innego, czo
wieka ocenia nie tylko przez pryzmat wasnych korzyci. Jednym so
wem, obok przeorientowania narcyzmu psychopaty, naley rwnie d
y do o t wa r c i a s e r c a wo b e c i n n e g o c z o wi e k a ; wanie
w ten sposb mona nazwa ow zasad.
5. Poniewa jedn z podstawowych przyczyn wspomnianej powyej
zatwardziaoci serca psychopaty jest brak odpowiedniej, jeli tak mona
powiedzie, matrycy komunikacyjnej z innymi ludmi, czyli nieznajo
mo jzyka duszy, zatem wszystkie wysiki resocjalizacyjne musz
uwzgldni elementy nauki tego sposobu komunikowania si. Uczyni
to mona tylko poprzez przebudowanie wyobrani wychowanka, rozsze
rzanie krgw jego ukadw odniesie w zakresie mylenia o innym czo
wieku, koniecznie trzeba rozszerzy jego fantazj do takiego stadium, aby
potrafi oczyma duszy widzie acuchy przyczynowo-skutkowe doty
czce sposobu mylenia, przeywania rnych nastrojw i postpowania
innych ludzi. Z tego te wzgldu zasad t mona nazwa z a s a d r o z -
wo j u wy o b r a n i o i n n y m c z o wi e k u .
6. Jedn z najtrudniejszych do przyswojenia przez jednostki psycho
patyczne (a zarazem nieodzown dla prawidowego procesu socjalizacji)
zasad postpowania jest konieczno rezygnacji z niektrych potrzeb
wasnych i bezporednio czca si z ni potrzeba waciwego wyciga
nia wnioskw z wasnych dowiadcze. Zdawaoby si rzecz najnormal
niejsz w wiecie, e kady zdrowy na umyle czowiek bez trudu ju
we wczesnym dziecistwie przyswoi sobie prawd, e wszystkiego mie
nie moe (z biegiem za lat wie take, e zbyt wielu rzeczy mie nie
powinien). Ta, zdawaoby si, najprostsza zasada z najwikszym trudem
bywa przyswajana przez psychopatw, dla ktrych dewiza yciowa zda
je si brzmie: chc, wic musz!. Dojrzewanie za nie zresocjalio-
wanego psychopaty idzie co najwyej w kierunku jedynie chwilowej re
zygnacji z zaspokojenia potrzeby, przyczajenia si do niej, a nastpnie
takiego manipulowania ludmi i sytuacj, aby odczuwan potrzeb za
spokoi bez trudnoci,
W zwizku z powyszym do najbardziej zasadniczych celw resocja-
166
lizacji jednostek psychopatycznych zaliczy trzeba konsekwentne ucze-
; n
ie ich, e rezygnacja z wielu zaspokoje ogromnie si opaca, pro-
cen tuj c niejako w innym, szerszym wymiarze. Zasad t mona nazwa
. z a s a d u mi e j t n o c i p o p r z e s t a wa n i a n a ma y m .
aneks
Diagnoza psychopatii
(przegld waniejszych metod i technik)
Zoono i wieloaspektowo pojcia psychopatia w sposb bez
poredni rzutuje na du rnorodno, a take stosunkowo ma precy
zyjno postpowania diagnostycznego w przypadku tego typu dewiacji.
W celu ukazania w najoglniejszych zarysach warsztatu psychologa
podejmujcego si taidnego zadania diagnostyki psychopatii, przedsta
wi orientacyjnie pewne metody i techniki stosowane w tym celu. Nie
ktre z prezentowanych obecnie technik diagnostycznych omwione zo
stay dokadniej w innych miejscach ksiki (gwnie przy okazji
relacjonowania rnego rodzaju bada i w analizie teorii wyjaniajcych
funkcjonowanie poszczeglnych mechanizmw psychologicznych, ktre
le u podoa formowania si cech psychopatycznych. Ten podrozdzia
za przeznaczony jest do przedstawienia oglnego zarysu najczciej sto
sowanych metod i sposobw postpowania diagnostycznego, a take tych
technik, ktre pomimo krtkiego ywota, w wietle bada porwnawczych
prowadzonych przy ich walidacji, zdaj si trafnie wykrywa waciwo
ci psychologiczne konstytuujce psychopati.
Oglnie metody diagnostyki psychopatii mona podzieli na cztery'
grapy; 1) obserwacyjno-anamnestyczne, 2) kwestionariuszowe, 3) pro
jekcyjne i 4) fizjologiczne, lak nietrudno zauway, zaproponowany po
dzia technik diagnostyki psychopatii nie we wszystkich przypadkach jest
rozdzielny, niemniej jednak zawiera on przypuszczalnie gwne postacie
podejcia do diagnostyki psychopatii, identyfikowane przez zajmujcych
si tym problemem psychologw jako rnice si midzy sob.
Poniej omwi dwie, najczciej stosowane metody, tj. metody ob
serwacyjno-anamnestyczne oraz kwestionariuszowe. Pominem metody
169
projekcyjne, ktre ze wzgldu na swe skomplikowane stosowanie, a tak- I
e trudnoci w interpretacji wynikw bywaj o wiele rzadziej wykorzy, i
stywane do diagnostyki psychopatii. O kilku takich zastosowaniach bya
mowa przy okazji referowania poszczeglnych:bada.
Decyzj o pominiciu omawiania w tym miejscu metod projekcyjnych
powziem jednak nie tylko dlatego, e s one rzadziej stosowane w dia
gnostyce psychopatii, lecz rwnie dlatego, e najprostsze nawet przed
stawienie tych metod wymagaoby dosy obszernego opisu sposobw
zastosowania kadej z technik projekcyjnych, przede wszystkim przed- i
stawienia na konkretnych przykadach metod interpretacji z natury nie- i
jednoznacznych wynikw. Wskutek tego fragment traktujcy o metodach
projekcyjnych byby niewspmiernie obszerny w porwnaniu ze znacze
niem tych metod. Pragn take zaznaczy, e w literaturze naszej istnie
je praca J. Rembowskiego (1975) powicona opisowi stosowania meto
dy projekcyjnej, gdzie mona ponadto znale informacje na temat kilku
technik wykorzystywanych rwnie do diagnostyki cech antysocjalnych.
Podobnie zrezygnowaem tu z omawiania metod psychofizjologicz
nych, pomimo e s one coraz szerzej stosowane w diagnostyce psycho
patii. W rozdziale drugim przedstawiem szereg konkretnych badan prowa
dzonych tymi metodami, co daje - jak sdz - Czytelnikowi wystarczajc
informacj na temat roli tych metod w diagnostyce psychopatii. Konkretne
wiadomoci na temat budowy i funkcjonowania rnych aparatw stoso- i
wanych w badaniach psychofizjologicznych mona znale w pracach
specjalistycznych.
1. Metody obserwacyjno-anamnestyczne
Obserwacja naley - jak wiadomo ~ do najpowaniejszych, a zara
zem najtrudniejszych metod poznania innego czowieka. Obecnie nie bd
charakteryzowa znanych dobrze kademu psychologowi (a nieobcych
wszystkim, ktrzy poznali najelementamiejszy chociaby kurs psycho
logii) trudnoci i sposobw prawidowego przeprowadzania obserwacji;
(jest totym mniej konieczne, e na ten temat istnieje obszerna literatura, ;
por. Z. Skrny 1964). Postaram si natomiast skoncentrowa przede j
wszystkim na wskazaniu tych waciwoci zachowania, ktre wiadczy,
mog o wystpowaniu cech psychopatycznych.
170
.DSM-ni
Najbardziej dokadne ze znanych mi wskazwek dotyczcych anamne
zy czno-obserwacyjnych aspektw psychopatii, tzn. osobowoci antyso
cjanej, zawarte s we wspomnianym ju pierwszym fragmencie pierw
szego rozdziau Diagnostic and Statisitc Manua III, zwanego w skrcie:
pSM III. Najlepiej zatem bdzie przytoczy podane tam kryteria dla okre
lenia osobowoci antysocjanej. A oto one:
A. Stwierdzenie tego zaburzenia moe nastpi najwczeniej w 18.
roku ycia jednostki, jeli w caej historii jej rozwoju wystpuj w spo
sb bezustanny rne postacie antyspoecznego zachowania si, ktre
naruszaj prawa innych ludzi.
B. Wystpowanie przed 15. rokiem ycia jednostki dwch (albo wi
cej) cech zachowania spord nastpujcych:
1. Wczgostwo (stwierdzi taki fakt mona, jeli trwao najmniej pi dni
w cigu ostatnich dwch lat, nie wliczajc ostatniego roku zaj szkolnych).
2. Wydalenie ze szkoy.
3. Przestpczo (aresztowanie lub skierowanie do instytucji resocja
lizacji dla nieletnich ze wzgldu na ze zachowanie).
4. Nage ucieczki z domu rodzinnego, jeli zaistniay co najmniej dwa
razy w czasie pobytu w domu rodzicielskim lub zastpczym.,
5. Uporczywe kamstwa,
. Niezwykle wczesne objawy zachowania agresywnego i zaintere
sowa seksualnych.
7. Nadzwyczaj wczesne skonnoci do naduywania rodkw odurzajcych.
8. Kradziee.
. ' 9. Wandalizm.
,10. Konieczno powtarzania klasy albo oceny szkolne znacznie ni
sze od tych, na jakie pozwala iloraz inteligencji ucznia.
11, Stae naruszanie regu postpowania w domu albo w szkole (poza
wczgostwem).
C. Wystpienie przynajmniej trzech spord podanych niej waci
woci zachowania jednostki po ukoczeniu 15. roku ycia.
1. Niskie osignicia zawodowe, ktre wystpuj u pracownika przez
kilka lat, a przejawiaj si w jednej z nastpujcych postaci:
a) czste zmiany pracy (trzy lub wicej zmiany miejsca pracy w prze
cigu piciu lat, nie uzasadnione sam natur pracy, wzgldami ekono
micznymi i sezonowymi fluktuacjami), i.' U
171
b) uchylanie si od pracy (przynajmniej sze miesicy w cigu dzie.
siciu lat tzw. wieku produkcyjnego),
c) powana absencja (przecitnie trzy lub wicej dni nie uzasadnio
nego obiektywnymi przyczynami spnienia si lub nieobecnoci w prze
cigu jednego miesica),
W przypadku osb, ktre ze wzgldu na swj wiek lub inne warunki
nie mog podj pracy, kryterium zastpujcym przedstawione powyej
cechy mog by niskie osignicia w nauce szkolnej w przecigu ostat
nich kilku lat.
2. Trzy lub wicej zaaresztowania (nie liczc spraw wynikajcych
z naruszenia przepisw drogowych) lub jeden wyrok sdowy.
3. Dwa lub wicej rozwody lub zmiany partnerw (w zalenoci od
tego, czy dana osoba zawara zwizek maeski, czy te nie).
4. Powtarzajce si pizypadki atakw przy uyciu siy fizycznej (nie wcho
dz w rachub przypadki atakw wynikajce z charakteru pracy lub obrony).
5. Powtarzajce si kradziee (zarwno wykryte, jak i nie wykryte),
6. Wykonywanie nielegalnego zajcia (prostytucji, strczyciestwa,
handlu narkotykami itp.).
7. Powtarzajce si niedotrzymywanie patnoci dugw lub niewy-
pelnianie. innych finansowych zobowiza (np. alimentw).
8. Podre z jednego miejsca w drugie bez uprzednio zaatwionej
pracy, wyranego celu lub bez okrelenia, jak dugo pobyt w nowym
miejscu ma trwa.
D. Brak w yciu jednostki co najmniej piciu lat, w czasie ktrych
zachowywaaby si ona w sposb poprawny (nie liczc czasu spdzane
go w szpitalach i wizieniach).
E. Wykluczenie kryteriw wskazujcych na schizofreni lub znaczne
upoledzenie umysowe.
b. Skala Obserwacyjna Skonnoci Psychopatycznych R. Harego
Przedstawiona powyej wersja DSM III staa si podstaw do stwo
rzenia przez wybitnego znawc zaburze psychopatycznych Roberta
D. Harego skali obserwacyjnej skonnoci psychopatycznych Hare Psy-
chopathy Cheklist, znanej pod skrtem PCL. R. Hare z British Columbia
Uniwersity w Kanadzie jest autorem wielu publikacji na temat psycho
patii, cytowanych take i w niniejszej ksice, by take organizatorem
wspominanego we wstpie do obecnego wydania midzynarodowego
172
spotkania (sponsorowanego przez NATO) na temat psychopatii, jakie
odbyo si w 1995 roku w Portugalii.
Gwn przyczyn stworzenia przez R, Harego nowej metody diagno
styki skonnoci psychopatycznych bya jednostronno rozumienia za
burze psychopatycznych, tkwica w DSM - III, a mianowicie, zdaniem
tego autora w DSMie pooony jest nacisk na jeden tylko czon klinicz
nego obrazu psychopatii, tj. na antysocjanoci, brak tam jest natomiast
ujcia cech, ktre opisa H. Cleckley, wyraajcych si - najoglniej
m
wic - w powierzchownym uroku
1
osobistym (szerzej pogldy tego
autora omwiem w rozdziale pierwszym). Jednostronno ta zostaa
utrzymana - zdaniem R. Harego - take i w najnowszej, czwartej posta
ci DSMu (por R.D. Hare; S.D. Hart & TJ Harpur 1991).
Jak pamitamy z informacji przytaczanych w rozdziale pierwszym
niniejszej ksiki, podobne przesanki legy u podstawy zamiany przez
wiatow Organizacj Zdrowia w najnowszym, zestawie chorb ICD -
10 nazwy osobowo anty socjalna, sugerujcej wrogo wobec spoe
czestwa i tworzonych przeze norm prawnych, na osobowo dyso-
ejaina, ktry to termin obejmuje daleko szerszy zakres cech.
Ot wspomniany ju R. Hare drog licznych poczyna badawczych
nad diagnostyk rnych aspektw psychopatii, przy zastosowaniu ana
lizy czynnikowej, stworzy szeroko znan w literaturze powiconej psy
chopatii Skal obserwacyjn skonnoci psychopatycznych. Skala ta dia
gnozuje dwa podstawowe czynniki skadajce si na to zaburzenia,
a.mianowicie 1. chd (dystans) emocjonalny i 2 antysocjano.
Pierwsz posta swej Skali przedstawi R. Hare 1980 roku, zawieraa
ona 22 stwierdzienia (itemy), ktre daway solenn podstaw w odr
nianiu osobnikw psychopatycznych od niepsychopatycznych w rodowi
skach przestpczych, gdzie najwczeniej zaczto stosowa t metod.
Po licznych dowiadczeniach zebranych w badaniach na podstawie
PCL, w jedenacie lat po ogoszeniu pierwszej wersji Skali, w roku 1991
przedstawi jej drug wersj, okrelan jako PCL - R. Rni si ona od
poprzedniczki nie tylko szerszym zakresem danych normaizacyjno-po-
rwnawczych, lecz take i tym, e skrcona zostaa o dwa itemy i w su
mie zawiera 20 itemw
Rok pniej R.D Plare wraz ze swymi wsppracownikami przedsta
wi obszerne opracowanie psychometryczne swej skali. Przede wszyst
kim oszacowano jej rzetelno i to w dwojaki sposb : 1 poprzez pomiar
173
zgodnoci wewntrznej na podstawie wzoru alfa Cronbacha oraz 2, oce
ny zgodnoci konsensyjnej, Wspczynnik zgodnoci wewntrznej oblii
czono w oparciu o badania siedmiu grup winiw pochodzcych: z Kai
nady, USA i z Anglii (cznie 1192 osoby), wspczynnik ten wynosi
0,87, natomiast wspczynniki zgodnoci konsensyjnej wahay si pd 0,83
do 0,81. (por S.D; Hart; R.D. Hare & TJ. Harpur 1992) !
. W 1995 roku R. Hare, wraz ze swymi wsppracownikami przedstai
wili kolejn wersj PCL, okrelan jako screening version, w skrcie PCL-i
SV, pooono w niej nacisk, na selekcyjny (przesiewajcy) aspekt Skali;
posiada ona jednak, podobnie, jak i najbardziej znana PCL - R dwa czyni
niki, czyli - jak ju wspominaem - 1, chd emocjonalny i 2, antysoi
cjalno. (por S.D Hart; D.N. Coz 7 R.D. Plare 1995). |
Ze wzgldu jednak na wspomnian ju wielk popularno wersji
PCL-R., j wanie przytocz poniej: \
Skala obserwacyjna skonnoci psychopatycznych R.D, Harego |
Hare Psychopathy Cheklist Revised (PCL R)
1. Powierzchowny urok i gadko w zachowaniu si. |
2. Przesadne (wybujae) poczucie wasnej wartoci. )
3. Zwikszona potrzeba nowych dowiadcze poczona z wielk po~i
datnoci na nud. j
4. Skonno do patologicznego kamstwa.
;
j
5. Denie do przewodzenia poprzez manipulowanie.
6. Brak wyrzutw sumienia lub poczucia winy.
7. Powierzchowne (pytkie, krtkotrwae) uczucia.
8. Chd emocjonalny, brak empatii,
9. Pasoytniczy tryb ycia.
10. Niedostateczna (saba) kontrola zachowania.
1-1, Skonno do burzliwego (nieuregulowanego) ycia seksualnego. .
12. Problemy wychowawcze od najwczeniejszego dziecistwa.
13. Brak realistycznych, dugoterminowych planw na przyszo.
14. Impulsywno.
15. Nieodpowiedzialno, lekkomylno.
16. Podejmowanie czynw nieobliczalnych. J:
17. Liczne, krtkortwae zwizki maeskie. j
18. Zachowanie przestpcze przed osigniciem wieku penej odpowieL
dzialnoci karnej.
174
:
19- Odwoywanie warunkowego zwolnienia.
20. Wieopostaciowo przestpczego zachowania-si.
y.
:
Pierwsza dziesitka itemw diagnozuje pierwszy, podstawowy - zdaniem
R. Harego - skadnik psychopatii, czyli emocjonalny chd, natomiast dra
ga dziesitka antysocjano. Skala ta jest waciwie skal oszacowa prze
znaczon do przeprowadzenia ich przez profesjonalnie przygotowanego
psychologa. Dane potrzebne do jej wypenienia ustala si na podstawie
obserwacji badanego, rozmw z nim oraz analizy wszelkich moliwych
dokumentw ilustrujcych dotychczasow historie ycia obserwowanego.
Jeli ktra z wymienionych w Skali waciwoci zachowania si nie
wystpuje, stawiamy 0, kiedy wystpuje w nieznacznym stopniu, ocena
wynosi 1, kiedy za wystpuje w spos wyrany, wpisujemy 2. Tym spo
sobem ilo punktw moliwych do uzyskania w Skali Harego waha si
od 1 do 40.
; Wrd licznych autorw opisujcych badania Skal Harego nie ma
zgodnoci co do wysokoci wynikw w PCL - R, ktre wiadczy maj
o psychopatii. Pierweotnie R. Hare wyraa pogld, e o psychopatii
wiadcz wyniki powyej 20 punktw, przy czym od 20 do 29 mamy do
czynienia z lekkim, czy umiarkowanym nasileniem tego zaburzenia, na
tomiast w przypadku wynikw od 30 wzwy wystpuje zaawansowana
posta psychopatii (por R. HGare 1991, czy R. Hare & S.D. Hart 1993).
Coraz czciej natomiast pojawia si zaczy opinie, e w ocenie stop
nia zaawansowania psychopatii na podstawie PCL - R powinno si
uwzgldnia rnice kulturowe. I tak np. D.J. Cooke (1996) uwaa, e
25 punktw uzystkasnych przez badanych winiw w Szkocji odpo
wiada 30 punktom uzyskanym przez winiw z Pnocnej Ameryki.
R. Hart godzi si zasadniczo z takim kulturowym rozrnieniem, uwaa
jc np. e u mieszkacw Wysp Brytyjskich wskaniki psychopatii powin-
. ny by nieco nisze, ni pierwotnie ustali. Itak za niski poziom psychopatii
mona - jego zdaniem uzna wyniki, ktre wahaj si w granicach 15-24, j .
za wysokie za nasilenie tej anomalii wyniki ponad 25 punktw. .. ; !.
G.V. Hughe; S. Sinclar i L. Braham (2000) przedstawili na smej i j
Konferencji Midzynarodowego Stowarzyszenia Psychologia i Prawo,
:
j
ktra odbya si w Krakowie, obszern list autorw, ktrzy
:
opisywali : [
:
swe badania nad winiami (zarwno normalnymi, jak i chorymi psy-
:
V
chicznie) przy zastosowaniu PCL - R. Jak si okazuje odsetek psycho-; ; - j
patw wrd tego typu osobnikw jest dosy rny, waha si od 14% 5 \
i ' : -. .-V
1 7 5 j
w przypadku pacjentw oddziaw psychiatrycznych w wizieniach Ka
nadyjskich (badania R. Harego 1.991) a do 77% w badaniach prowadzo
nych prze Corda (1992) na najgroniejszych przestpcach, przebywaj
cych w normalnym wizieniu o obostrzonym rygorze,
2. Kwestionariusze
Przernego rodzaju kwestionariusze, zwane z angielska inwentarza
mi, s najczciej stosowanymi technikami w diagnostyce cech psycho
patycznych. Oczywicie nie oznacza to wcale, e s to metody najlep
sze, bywaj one jedynie najdostpniejsze oraz najatwiejsze w stosowaniu.
Obecnie nie bd jednak powica uwagi zaletom i mankamentom
technik kwestionariuszowych w psychologii (na ten temat istnieje dosy
rozlega literatura z zakresu metodologii), omwi natomiast kilka kwe
stionariuszy, ktre zarwno w swych zaoeniach nastawione s na po
miar cech zwizanych z psychopati, jak i zyskay one potwierdzenie w
badaniach korelacyjnych z innymi renomowanymi metodami, sucymi
do tego celu (i ktre udao mi si zdoby).
Przed prezentacj poszczeglnych technik musz podkreli, e ad
na z przedstawianych poniej form inwentarza nie nadaje si do uycia
klinicznego, tzn. na podstawie owych kwestionariuszy nie da si orzec,
czy dana jednostka jest czy nie jest psychopat. Wiele z przytaczanych
poniej metod nie posiadaj bowiem normalizacji w warunkach polskich
i z tego te wzgldu suy mog jedynie do bada porwnawczych.
Mam nadziej, e szersze udostpnienie tych ska przyczyni si m.m.
do ich adaptacji i normalizacji w warunkach polskich, lub te stan si
one wzorem do tworzenia nowych, doskonalszych narzdzi diagnostycz
nych. Szereg dodatkowych metod okrelania cech osobowoci wchodz
cych w skad tradycyjnie rozumianej osobowoci psychopatycznej zawiera
niedawno wydana ksika M. Radochoskiego (2000).
a. Kwestionariusz H J. Eysencka (EPQ)
Spord wielu kwestionariuszy przeznaczonych do diagnozy cech
psychopatycznych (lub bezporednio z nimi zwizanych) najszerzej roz
powszechnione s kwestionariusze Hansa J. Eysencka oraz jego maon
ki Sybi B.G. Eysenck. Kwestionariuszy tych jest kilka - dla oglnej
orientacji przedstawi pokrtce ich charakterystyk oraz chronologi
ukazywania si kolejnych wersji.
176
Dwie pierwsze wersje kwestionariuszy osobowoci skonstruowanych
przez H.J. Eysencka nosz nazw szpitala psychiatrycznego, na bazie
ktrego powsta Instytut Psychiatrii, gdzie wspomniany autor otrzyma
bezporednio po wojnie stanowisko profesora, czyli Szpitala Maudsleya,
Pierwsza z tych wersji opublikowana zostaa w 1952 r. pod nazw
0audley Medical Questionaire (MMQ). Zawieraa ona 40 pyta doty
czcych neurotycznoci, std te czsto w literaturze psychologicznej
spotka mona inn ni oficjalna nazw tego kwestionariusza, a miano
wicie Eysencks Neurotic Questionaire (Kwestionariusz neurotycznoci
Eysencka). Ta druga nazwa jest m.in. rozpowszechniona wrd naszych
psychologw.
Druga wersja kwestionariusza H.J. Eysencka powstaa w 1959 r. Sta
nowi ona nie tylko doskonalsze narzdzie pod wzgldem psychometrycz-
nym, lecz take jest wiadectwem rozwoju teorii twrcy tej metody. W no
wej.postaci kwestionariusz zawiera ju bowiem dwie oddzielne skale, tj.
skal neurotycznoci i ekstrawersji. Jego oficjalna nazywa brzmi: Maud-
sley Personality Imentory (MPI). W polskiej literaturze przyjo si okre
lenie wprowadzone przez tumacza tego kwestionariusza, M. Choynow-
skiego (1968), a mianowicie: inwentarz osobowoci H.J. Eysencka. Owa
draga wersja kwestionariusza zarwno ze wzgldu na posiadane warto
ci diagnostyce, jak i na niezwyk teoretyczn ekspansj jej twrcy zy
skaa wielk popularno w wiatowej literaturze psychologicznej.
Warto tu przypomnie to, co mwiem ju na pocztku podrozdziau
trzeciego (traktujcego o deficycie lku u psychopatw), a mianowicie,
e zgodnie z teori H.J. Eysencka, nasilenie psychopatii zaley od stop
nia ekstrawersji - im jest on wyszy - tym mniej plastyczny jest system
warunkowania danej jednostki i w tym wikszym stopniu przejawia ona
cechy psychopatyczne. Podobnie jak i cechy psychopatyczne, z wysoko
ci ekstrawersji wie si, wedug H.J. Eysencka, oglna skonno do
przestpstwa (por. Eysenck 1977).
f
. Obok skonnoci psychopatycznych i przestpczych, rnym nasile
niem intro- i ekstrawersji H.J. Eysenck stara si tumaczy rnice indy
widualne w zakresie zachowania w wielu innych paszczyznach, przy
czym wachlarz tych podatnoci jest imponujcy: poczwszy od rodzaju
preferencji estetycznych, poprzez postawy polityczne a do waciwoci
zachowania si seksualnego. Nic tedy dziwnego, e w wietle perspek
tyw technika dokonujca pomiaru owych strukturalnie podstawowych,
177
zdaniem H.J. Eysencka, wymiarw osobowoci zyskaa wielk popular-i
no na caym wiecie. i ;
W roku 1964 H.J. Eysenck, wsplnie ze sw maonk, Sybil, opra-l"
cowa trzeci wersj kwestionariusza, znan pod nazw Eysenck$ Per
sonality Inventory (EPI). W stosunku do poprzedniej wersji, omawiana
obecnie posta kwestionariusza Eysenckw posiada wiele psychometrycz-l
nych ulepsze. Przede wszystkim zawiera ska kamstwa, a take' dwid
alternatywne formy zarwno skali N., jak i E., pozwalajce na powtrni
testowanie tej samej populacji. Ponadto udoskonalono jzyk itemw skalij
czynic go bardziej przystpnym dla.niewyksztaconego czowieka. j
Od pocztku lat siedemdziesitych Eysenckowie zaczli prace nad
now wersj kwestionariusza, ktra zawiera trzeci, zasadniczo niezale^
ny od neurotycznoci oraz intro-ekstra wersji, wymiar osobowoci, a mia
nowicie pychotyzm. Pierwsz postaci skali posiadajcej trzeci, dodat}
kowy wymiar osobowoci, czyli pychotyzm, bya Psichotism, Extmversio-
and Neurotism Scal (PEN), ktr autorzy stale doskonalili, co w konsel
kwencji dao ostatni wersj Skali. Ot ta najnowsza posta kwestiona-j (
riusza, nazwana Eysenck Personality Questionaire (EPO), zawiera czte
ry skale, trzy z poprzedniej wersji (rnice si tylko nieznacznymi
poprawkami), tj. skal N (neurotycznoci), E (ekstrawersji), K (kamstwa)
oraz now skal P (psychotyzmu). : ;j y
Poniewa wymiar psychotyzmu i stworzona do pomiaru tej waci
woci psychicznej skala P s bardzo wane z punktu widzenia proble
matyki niniejszej ksiki, naley powici im nieco wicej uwagi. ]
Przede wszystkim warto odnotowa gwne rda intelektualne wproj /'
wadzenia wymiaru psychotyzmu. Ot studia nad psychotyzmem s bar
T

dzo gboko osadzone w historii rozwoju przedstawianych przez H.J. Eyj
sencka teorii. Na dugo przed uznaniem psychotyzmu za o d d z i e l n ^ :
wymiar osobowoci przeprowadzi on badania nad tym zjawiskiem, j-
Pocztkowo zasugerowany stworzon przez E. Kretschmera (1961)
teori, e schizofrenia i cyklofrenia stanowi najbardziej patologiczne
krace normalnoci, zaj si H.J. Eysenck weryfikacj pogldw
E. Kretschmera na istot psychozy. Stao si to pierwszym impulsem do
zajcia si przez HJ. Eysencka spraw psychotyzmu. Kwestii tej powici
on swe pierwsze badania empiryczne oraz prby uj syntetyzujcych
(por. H.J. Eysenck 1952ai 1952b).
H.J. Eysenck przyj od E. Kretschmera koncepcj stopniowego prze-
.... . j
178
chodzenia przez wiele ogniw porednich od psychozy do stanu normal-
. nego. Stosujc jednak, do empirycznej weryfikacji zaoe K. Kretsch
mera opracowan przez siebie metod oblicze, zwan, analiz kryte-
' riw (criterion analysis), H.J. Eysenck odkry inny ni kretschmerowski
model wspzalenoci. Zamiast modelu schizofrenia-norma-cykofrenia,
model eysenckowski nie zawiera zrnicowania pomidzy psychozami,
jest to wic model: norma-psychoza.
. Tym sposobem, teoria H J. Eysencka naley do koncepcji zwanej z nie
miecka Einheitpsychose, wedle ktrej, najoglniej mwic/istnieje tyl
ko jedna posta psychozy. Psychoz mona, zdaniem H J. Eysencka, okre
li jedynie w kategoriach duo-mao, a nie w kategoriach: takie-inne.
Ewentualne rozrnienie pomidzy rodzajami psychoz wypywa
moe, wedug opinii H.J. Eysencka, ze zrnicowania w zakresie stopnia T
nasilenia intro-ekstrawersji. Podobnie wic jak i nerwice, psychozy mog
by opisane nie tylko pod ktem nasilenia czynnika podstawowego, czyli P., '
lecz take pod wzgldem nasycenia cechami intro-ekstrawertywnymi. - I -
Drugie rdo inspiracji do zajcia si problemem psychotyzmu sta- ]
nowiy badania maonki HJ. Eysencka, Sybil, w ktrych autorka ta ;
wykazaa na podstawie tzw. testw obiektywnych, e istniej zasadnicze
rnice pomidzy neurotykami i psychotykami (S.B.G.,Eysenck 1956). Ba-
: dania te-zostay potwierdzone nastpnie w szerszym zespole badawczym: (por.
S.B.G. Eysenck, H.J. Eysenck i G. Caridge 1960). Wykazay one to, c ... i
w praktyce klinicznej jest rzecz dobrze, znan, a mianowicie, e pacjenci i
;
:
cierpicy na psychozy w zasadniczy sposb rni si od neurotykw. ;
;
j
'j Zwrcio to uwag H.J. Eysencka na potrzeb wprowadzenia do swej j
-teorii nowego wymiaru, tj. psychotyzmu, a tym samym przeciwstawi- j
nia si tym teoriom psychiatrycznym, ktre - jak na przykad wspomi- i
nana uprzednio koncepcja E. Kretschmera - zakadaj stopniowe prze- w
. . chodzenie od normy, poprzez nerwic do psychozy i wedug ktrych
psychoza stanowi szczeglne zagszczenie objaww nerwicowych. <- * :
Trzeci wreszcie powan przyczyn zajcia si spraw psychotyzmu
:

bya tzw. podwjna natura ekstrawersji. Ju w 1963 r. H.J. Eysenck, w ar- i
ty kule napisanym wsplnie ze sw on, okrela jako wspaniay prze- i-
gld prac Amerykanki, RM. Corrigan (1960) podajc w. wtpliwo
; unidymansjonalno ekstrawersji. Zdaniem tej autorki istniej co najmniej :
dwa skadniki ekstrawersji: 1) lgnicie do ludzi, zwane przez ni eks-
. trawersj spoeczn lub te ekstrawersjdobrego przystosowania-oraz w:
179
2) impulsywno i brak samokontroli, okrelane przez P.M. Corrigan jako
ekstrawersja zego przystosowania.
Zarwno badania prowadzone przez H.J, Eysencka, jak i przez jego
licznych kontynuatorw wskazyway, e faktycznie ekstrawersja jako
wymiar osobowoci nie jest jednolita, zawiera w sobie sprzeczne, ponie
kd cechy psychologiczne. Zachodzia zatem pilna potrzeba uporzdko
wania wyrnionych wymiarw poprzez sprowadzenie ich do postaci
wzgldnie jednorodnych.
Spraw t rozwizao wprowadzenie trzeciego wymiaru osobowoci
- psychotyzmu, wskutek czego ekstrawersja zyskaa posta bardziej jed
norodn, sprowadzon do atwoci nawizywania kontaktw interperso
nalnych, natomiast draga natura tej cechy - impulsywno, zaliczona
zostaa do psychotyzmu.
H.J. Eysenck uwaa si za zwolennika teorii skaza-stres {diathesis-
stress theory). Skaza to yzm w zakoczeniu nazwy, a wic neurotyzm,
psychotyzm itp. Jeli owa skaza, czyli specyficzna sabo danego
czowieka, zetknie si z negatywnymi warunkami otoczenia, powstaje
wtedy bardziej rozwinita forma patologiczna (por. H.J. Eysenck 1977).
W swym podrczniku do kwestionariusza zawierajcego skal P (psy
chotyzmu) H.J. i S.B.G. Eysenckowie (1971) pisz, e alternatywnym
terminem dla psychotyzmu moe by wprowadzone wczeniej przez
H.J. Eysencka twarde mylenie (toughminded).
Przy tej okazji warto przypomnie, e termin twarde mylenie wpro
wadzi H.J. Eysenck w zwizku ze swymi studiami nad postawami poli
tycznymi jako przeciwstawny do mylenia elastycznego (tenderminded).
Trzeba take podkreli, e wprowadzajc termin sztywne mylenie,
H.J. Eysenck kojarzy go pierwotnie z ekstrawersj (por. H.J. Eysenck
1954). Przesunicie tej cechy do wprowadzonego pniej wymiaru psy
chotyzmu stanowi dodatkowy dowd na omawian poprzednio tenden
cj do zawenia zakresu znaczeniowego wymiaru intro-ekstrawersji.
W tym miejscu naley przypomnie rwnie, e H.J. Eysenck, stojc
na stanowisku zakadajcym homogeniczno psychozy, a rwnoczenie
nastawiajc si na badanie przedwstpnych zwiastunw tej choroby,
musia okreli najbardziej esencjonaln waciwo tego wymiaru oso
bowoci. Mona mie natomiast wiele wtpliwoci, czy najtrafniej wy
bra on jako cech generaln wprowadzonego przez siebie psychotyzmu
(sztywno mylenia).
180
Sztywno mylenia i procesw emocjonalnych jest faktycznie cech
znamionujc osobowo psychotykw, jednak nigdy nie jest ona cech
czyst, zawsze bowiem poczona bywa z bardziej lub mniej ewident
nie odczuwaln mikkoci wypywajc z lku czy ~ jak to okrela
Kretschmer - mimozowatoci.
Przedstawiajc temperament schizofreniczny, E. Kretschmer stwierdza
rn.in., e: charakteru tego nie mona zdefiniowa ani przez nadwrali
wo, ani przez chd, poniewa osobnicy posiadajcy te cechy charakteru
s jednoczenie przewraliwieni i chodni (E. Kretschmer 1961, s, 127).
Jako ilustracj tego typu poczenia dwch przeciwstawnych tenden
cji przytacza E. Kretschmer wypowied sawnego dramatopisarza
A. Strindberga, ktry cierpia na schizofreni. Pisarz ten przedstawi bar
dzo wymown charakterystyk swego stanu psychicznego, stwierdzajc:
Jestem twardy i zimny jak ld, a rwnoczenie do tego stopnia przepe
niony wzruszeniami, e staj si sentymentalny (s. 215).
Bardzo podobnie rzecz t ujmuje E. Syfitova, ktra uwaa, e sztyw
no psychotyka jest stanem, w ktrym lk i nadwraliwo przekra
czaj granice wytrzymaoci chorego i zmieniaj osobowo w skamieli
n. Czowiek odnajduje si nagle w ksiycowej krainie, sam jak dawno
wygasy krater, w cakowicie statycznym wiecie. Zamiera wszelka dy
namika wydarze zewntrznych i wewntrznych, nic si nie dzieje. Czas
si zatrzyma. Czowiek w sposb nie zaangaowany patrzy sam na sie
bie z zewntrz, jakby z martwego punktu we wszechwiecie. Ta nieuchron
no i nie wraliwo jest szczeglnym rodzajem odpoczynku po nadmier
nym zmczeniu (Syritova 1982, s. 81).
Obok omawianej do tej pory, esencjonalnej - zdaniem H.J. Eysencka
- cechy psychotycznoci, czyli sztywnoci mylenia, wymiar ten
charakteryzuj inne waciwoci. A oto lista cech, ktre znamionuj, we
dug opinii Hansa i Sybil Eysenckw, jednostk charakteryzujc si siln
psychotycznoci.
Jest to czowiek samotny, nie zwaajcy na ludzi, czsto sprawiaj
cy trudnoci, nigdzie nie zadomowiony. Moe by okrutny i nieludzki,
pozbawiony wszelkich uczu empatycznych, cakowicie nieczuy. Bywa
zoliwy w stosunku do udzi, nawet do przyjaci i krewnych, wykazuje
agresj, nawet do tych, ktrych kocha. Bywa take zamiowany w dzi
wacznych i niezwykych przygodach, nie baczc na niebezpieczestwa.
Czsto bawi si kosztem innych udzi, specjalizujc si w wyprowadza-
181
niu ich z rwnowagi [...] Od najwczeniejszego dziecistwa mamy bar
dzo klarown psychologiczn sylwetk dziwaka, samotnika, sprawiaj,
cego szereg trudnoci w yciu, zimnego jak ld, pozbawionego ludzkich
uczu, zarwno w stosunku do innych jednostek, jak i do zwierzt, agre
sywnego i zego, nawet w odniesieniu do swych bliskich i drogich. Jui
jako dziecko wykazuje zanik uczu. Nadmiernie angauje si w pene
napicia krew mroce w yach sytuacje, nie zwracajc uwagi na nie-!
bezpieczestwa z tym zwizane. Uspoecznienie jest.spraw bardzo od
leg tego typu dzieciom i dorosym, empatia,' poczucie winy i wrali
wo na sprawy innych s czym bardzo obcym ich psychice (H.J,
Eysenck, S.B.G. Eysenck 1981, s. 36).
Jak wic wynika z przytoczonego powyej obszernego cytatu, psycho-
tyzm w rozumieniu Eysenckw zbieny jest zasadniczo z antysocjalnoci, :
czyli z tym; co dawniej okrelano terminem psychopatia lub socjopatia.
Diagnozie antysocjalnoci suy take opracowana przez tych auto
rw skala P, Spraw niezwykle kopotliw dla Eysenckw jest fakt, i
stworzona przez nich skala wcale nie mierzy psychotycznoci. Jak sif
bowiem okazuje, psychotycy jako grupa kryterialna otrzymuj w skali P
nisze wyniki ni osobnicy z grupy kontrolnej. j;
H. Davis opublikowa w 1974 r. na amach British Journal of Psy cho-
logy artyku pod znamiennym tytuem Co mierzy skala P? Odpowiada
jc w konkluzji swego artykuu na postawione w tytule pytanie, autor ;
;

stwierdza, e to, co diagnozuje skala P, nie ma nic wsplnego z psycho
z. Zdaniem H. Davisa, za pomoc skali P okreli natomiast mona
bardziej oglny ni neurotyczno wskanik emocjona!noci cile
zwizanej z agresywnoci i negatywnym stosunkiem do wiata. f
Trzeba podkreli, e przytoczona opinia znamienna jest dla zdecydo
wanej wikszoci licznych uwag i komentarzy na temat wartoci diagno-i
stycznej skali P. Na og bowiem wszyscy autorzy, ktrzy pubUkuj wyniki,,
bada przeprowadzonych przy zastosowaniu tej skali, akcentuj, e'stanowi
ona doskona i bardzo czu metod okrelenia cech psychopatycznych, j
Poniej przytocz obie wersje (tj. dla dorosych i dla modziey dd
at 16) najnowszego kwestionariusza Eysenckw wraz z kluczami. Przy
obliczaniu wynikw za odpowied diagnostyczn przyznaje si dwa punk-..
ty. Punkty te zlicza si dla kadej skali osobno. Przy czym dla uatwienia,
oblicze stosuje si zwykle specjalne ebonitowe lub celofanowe nakad
ki z wycitymi otworami w miejscach, gdzie wypadaj odpowiedzi na
pytania nalece do danej skali. j
Pragn rwnoczenie poinformowa, e R.. Drwal w ksice wydanej
po jego przedwczesnej mierci przedstawi bardzo szeroko badania norma
lizacyjne na populacji polskiej omwianego tu EPQ (badania te prowadzi
p.p. Drwal wsplnie z E Brozowskim). Omawiany tam Kwestionariusz rni
s
l brzmieniem kilku itemw od tego, ktry przedstawiam poniej, dlatego
te autorzy okrelaj go jako EPQ-R (por R.. Drwal 1995).
kwestionariusz EPQ (wersja dla dorosych)
Zawd............................ Wiek....................... .......... Pe...................... ..........
Instrukcja: Odpowiedz na kade pytanie, otaczajc kkiem odpowied
tak lub nie po kadym z nich. Nie ma tu dobrych ani zych
odpowiedzi. Nie ma rwnie podchwytliwych pyta. Pracuj
szybko i nie zastanawiaj si zbyt dugo nad znaczeniem po-.
szczeglnych pyta. W ; ) ;
Pamitaj! Odpowiedz na wszystkie pytania, . , ; N
1. Czy masz wiele rnych zainteresowa? taknie
2. Czy zanim co zrobisz, starasz si najpierw wszystko .
dokadnie przemyle? taknie
:
3. Czy miewasz zmienne nastroje? tak nie
4. Czy zdarzyo ci si przyjmowa bez protestu pochway,"
wiedzc, e nale si one komu innemu? .taknie
5. Czy jeste rozmowny? taknie:
6. Czy martwiby si majc dugi? . tak nie
7. Czy czue si kiedy po prostu nieszczliwy bez
adnego powodu? . . tak nie
8. Czy bywasz czasem tak akomy, e nakadasz sobie wicej
:
ni przypada na ciebie?- tak nie
: 9. Czy dokadnie zamykasz mieszkanie przed pooeniem
si spa? y ak nie
10. Czy masz ywe usposobienie? tak nie
11. Czy bardzo przejmujesz si kiedy widzisz, e cierpi jakie :
dziecko lub zwierz? taknie,
12. Czy czsto martwisz si z powodu rzeczy, ktrych nie
powiniene by powiedzie lub zrobi? tak nie
13. Czy zawsze dotrzymujesz obietnicy, niezalenie od tego,
jak moe ci to by nie na rk? tak nie
14. Czy lubisz chodzi na przyjcia i czujesz si na nich
dobrze? tak nie
.183
15. Czy atwo ci rozdrani? tak nie
16. Czy zdarzyo ci si wini kogo o to, co sam zrobie? tak nie
17. Czy lubisz poznawa nowych ludzi? tak nie
18. Czy system opieki spoecznej (np. lecznictwo, emerytury)
wydaje ci si poyteczny? tak nie
19. Czy atwo zrani twoje uczucia? tak nie
20. Czy wszystkie twoje nawyki s dobre i podane? tak nie
21. Czy w towarzystwie wolisz si trzyma na uboczu? tak nie
22. Czy zayby narkotyk, ktry moe mie dziwne lub
niebezpieczne skutki? tak nie
23. Czy czsto czujesz, e masz wszystkiego po dziurki
w nosie? tak nie
24. Czy zdarzyo ci si wiadomie zabra co (nawet guzik
czy szpilk), co naleao do kogo innego? tak nie
25. Czy jeste domatorem? tak nie
26. Czy sprawia ci przyjemno dokuczanie osobom,
ktre kochasz? tak nie
27. Czy czsto mczy ci poczucie winy? tak nie
28. Czy mwisz czasem o rzeczach, na ktrych si zupenie
nie znasz? tak nie
29. Czy wolisz bardziej spdza czas wolny czytajc ksiki
ni spotykajc si z ludmi? tak nie
30. Czy sdzisz, te masz wrogw, ktrzy chcieliby ci
zaszkodzi? tak nie
31. Czy nazwaby si osob nerwow? tak nie
32. Czy masz wielu bliskich znajomych? tak nie
33. Czy sprawia ci przyjemno robienie kawaw,
ktre mog czasem naprawd kogo skrzywdzi? tak nie
34. Czy jeste czsto zatroskany i zdenerwowany? tak nie
35. Czy jako dziecko robie od razu i bez szemrania to,
co ci polecono zrobi? tak nie
36. Czy nazwaby si szczciarzem? tak nie
37. Czy dobre wychowanie i dbao o wygld zewntrzny
maj dla ciebie znaczenie? tak nie
38. Czy martwisz si okropnymi rzeczami, ktre mog ci si
wydarzy? tak nie
39. Czy zdarzyo ci si zepsu lub zgubi co, co naleao do
kogo innego? tak nie
184
40.. Czy przejmujesz inicjatyw przy zawieraniu nowych
znajomoci?
41. Czy nazwaby si napitym?
42. Czy na og milczysz, gdy jeste w towarzystwie innych ludzi?
43. Czy uwaasz maestwo za przestarza instytucj, bez
ktrej mona si obej?
44. Czy czasem chwalisz si troch?
45. Czy umiesz wnie troch ycia w nudne przyjcie?
46. Czy denerwuj ci osoby ostronie prowadzce samochd?
47. Czy niepokoisz si swoim zdrowiem?
48. Czy powiedziae kiedy o kim co zego lub
nieprzyjemnego?
49- Czy lubisz swoim przyjacioom opowiada dowcipy lub
zabawne historyjki?
50. Czy wikszo potraw smakuje ci jednakowo?
51. Czy jako dziecko bye kiedykolwiek zuchway w stosunku
do swoich rodzicw?
52. Czy lubisz przebywa wrd ludzi?
53. Czy denerwujesz si, jeeli wiesz, e popenie bd w pracy?
54. Czy cierpisz na bezsenno?
55. Czy zawsze myjesz rce przed jedzeniem?
56. Czy prawie zawsze masz na wszystko gotow odpowied?
57. Czy lubisz przychodzi na spotkania duo za wczenie?
58. Czy czujesz si zobojtniay i zmczony bez powodu?
59. Czy kiedykolwiek oszukiwae w czasie gry?
60. Czy lubisz robi rzeczy wymagajce szybkiego dziaania?
61. Czy twoja matka jest (lub bya) dobra?
62. Czy czsto uwaasz, e ycie jest nudne?
63. Czy kiedykolwiek wykorzystae kogo?
64. Czy czsto angaujesz si w wicej spraw ni pozwala
ci na to czas?
65. Czy czujesz, e s ludzie, ktrzy ci unikaj?
66. Czy twj wygld zewntrzny ci niepokoi?
67. Czy uwaasz, e ludzie spdzaj zbyt wiele czasu i wysiku
na zabezpieczenie swojej przyszoci przez oszczdzanie?
68. Czy kiedykolwiek pragne nie y?
69. Czy oszukiwaby pastwo, gdyby wiedzia, e nikt
tego nie wykryje?
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie.
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
70. Czy potrafisz rozkrci zabaw na przyjciu? tak nie
71. Czy wystrzegasz si niegrzecznoci wobec .ludzi? tak nie
72. Czy jeste dugo niespokojny, kiedy zdarzy ci si co
nieprzyjemnego? tak nie
73. Czy kiedykolwiek upierae si przy wasnym zdaniu? tak nie
74. Czy czsto przychodzisz na pocig w ostatnim momencie? tak nie
75. Czy masz problemy ze swoimi nerwami? tak nie
76. Czy twoje przyjanie kocz si szybko bez twojej winy? tak nie
77. Czy czsto czujesz si samotny? tak nie
78. Czy zawsze jeste w zgodzie ze swoimi zasadami? tak nie
79. Czy lubisz czasem drczy zwierzta? tak nie
80. Czy czujesz si uraony, jeeli kto wytknie ci jak wad
lub bd w pracy? tak nie
81. Czy spnie si kiedy do pracy lub na spotkanie? tak nie
82. Czy lubisz sytuacje, w ktrych duo si dzieje? tak nie
83. Czy sprawia ci przyjemno, kiedy inni si ciebie boj? tak nie
84. Czy czasem rozpiera ci energia, a casem jeste cakiem
ospay? tak nie
85 . Czy czasem odkadasz do jutra to, co powiniene zrobi
dzisiaj? tak nie
86. Czy ludzie uwaaj ci za osob o ywym usposobieniu? tak nie
87. Czy sdzisz, e ludzie czsto ci okamuj? tak nie
88. Czy jeste przewraliwiony w niektrych sprawach? tak nie
89. Czy zawsze jeste gotowy przyzna, e popenie bd? tak nie
90. Czy bardzo by ci byo al zwierzcia, ktre wpado
w puapk? tak nie
Prosz sprawdzi, czy odpowiedziae na wszystkie pytania. \
Klucz: Skaa P: -2, -6, -9, -11, -18,'22, 26, 30, 33, -37, 43, 46, 50,
-53, -57, -61, 65, 67, -71, 74, 76, 79, 83, 87, -90. Skala E: 1, 5, 10,14,
17, -21, -25, -29, 32, 36, 40, -42, 45, 49, 52, 56, 60, 64, 70,. 82, 86.
Skala N: 3, 7, 12, 15, 19, 23, 27, 31, 34, 38, 41, 54, 58, 62, 66, 68, 72,
75, 77, 80, 84, 88. Skala K: -4, -8, 13, -16, 20,-24, -28, 35, -39, -44,
-48, -51, 55,-59,-63, -69, -73, 78, -81, -85, 89.
Poniewa przytoczona powyej skala nie ma polskiej normalizacji,
przytocz w tabeli 3 i 4 normy opracowane przez H.J. i S.B.G. Eysenc
kw (1981) na podstawie bada prowadzonych w Wielkiej Brytanii.
Tabela 3. Normy w zalenoci od wieku dla mczyzn
przedziay
wieku
Liczeb
no
P E N K
Liczeb-
. no*
red. Odchyl. red. Odchyl. Sred. Odchyl, Sred. Odchyl.
T-19 540 4,63 3,27 14,46 4,27 10,69 5,08 6,05 3,80 563
h~2b-29 768 4,19 3,26 13,72 9,81 5,09 6.50 3.88 649
30-39 404 3,27 2,75 12,85 4,73 9,33 5,18 7,53 4,51 181
40-49 327 3,09 2,59 12,38 5,14 9,17 5.06 8,07 4,08 126
""50-59 208 2,57 2,51 10,76 5.29 10,12 5,40 9,10 4,06 73
60-69 65 2,56 2,4? 10,44 4,97 8,51 5,60 11,58 5,15 32
2312 3,78 3,09 13, J9 4,91 9,83 5,18 6,80 4,14 1624
* Poniewa nie wszyscy badani wypeniali kwestionariusz zaopatrzony w skal kam
stwa, liczebno dla tej skali jest inna.
Tabela 4. Normy w zalenoci od wieku dla kobiet
przedziay
wieku
Licze
bno
P E N K
Licze
bno* .
Sred. Odchyl. Sred'. Odchyl. Sred. Odchyl, red. Odchyl.
16-19 590 2.99 2,56 13,31 4,61 13,28 5,22 6,78 3,92 680 .
20-29 1366 2.79 2,41 12,89 4,70 12,87 4,99 7,17 3.85 1098
30-39 544 2.28 2,20 11,97 4,95 12,57 5,28 8,84 4,05 - 285
40-49 416 2,35 2,11 12,24 4,92 12,63 5,38 8,86 3,87 203
50-59 273 2,21 i,96 11,61 4,98 12,11 5,36 11.09 4,75 140
60-69 73 2,69 2,94 12,07 5,40 10,19 . 5,55 12,06 4,89 56
3262 2,63 2,36 12,60 4,83 12,74 5,20 7,73 . 4,18 2462
Kwestionariusz osobowoci EPQ (wersja modzieowa)
Wiek ...................... Pe ,.
Instrukcja: Taka sama jak w podanej uprzednio wersji dla dorosych.
1. Czy lubisz, kiedy wok ciebie dzieje si wiele podniecajcych
rzeczy? tak nie
2. Czy masz zmienne usposobienie? tak nie
3. Czy z przyjemnoci sprawiasz bl ludziom, ktrych
lubisz? tak nie
4. Czy bywasz czasem tak zachanny, e bierzesz wicej,
ni ci si naley? tak nie
5. Czy prawie zawsze masz gotow odpowied, kiedy kto
si do ciebie zwrci? , tak nie
6. Czy szybko si nudzisz? tak nie
7. Czy sprawia ci przyjemno robienie kawaw, ktre
, mog czasem kogo zrani? tak nie
8. Czy zawsze robisz od razu to, co ci polecono? tak nie
9. Czy wolisz by raczej sam, ni spotyka si z innymi
dziemi? tak nie
10. Czy myli przelatuj przez twoj gow tak, e nie
moesz spa?
11. Czy przekroczye kiedy jaki szkolny zakaz?
12. Czy lubisz, kiedy inne dzieci si ciebie boj?
13. Czy jeste raczej ywy?
14. Czy wiele rzeczy ci drani?
15. Czy sprawia ci przyjemno krojenie zwierzt
na lekcjach biologii?
16. Czy zdarzyo ci si wzi co (nawet guzik czy .szpilk)
od kogo innego?
17. Czy masz wielu przyjaci?
18. Czy kiedykolwiek czue si po prostu biedny
bez adnego powodu?
19. Czy lubisz czasem drczy zwierzta?
20. Czy zdarzyo ci si udawa, e nie syszysz,
kiedy ci kto woa?
21. Czy chciaby zwiedzi stary zamek, w ktrym straszy?
22. Czy czsto uwaasz, e ycie jest bardzo nudne?
23. Czy wydaje ci si, e czciej si kcisz i bijesz
ni inne dzieci?
24. Czy zawsze najpierw odrabiasz lekcje, a potem si- bawisz?
25. Czy lubisz robi rzeczy, przy ktrych trzeba
szybko pracowa?
26. Czy martwisz si, e mogoby ci si zdarzy
co okropnego?
27. Czy kiedy syszysz, e dzieci uywaj brzydkich sw,
starasz si je powstrzyma?
28. Czy umiesz rozkrci zabaw?
29. Czy czujesz si uraony, jeli kto wytknie ci
jak wad lub bd w pracy?
30. Czy bardzo by si przej, widzc przejechanego psa?
31. Czy zawsze przepraszasz, kiedy jeste niegrzeczny?
32. Czy s ludzie, ktrzy usiuj zemci si na tobie
za co, co wedug nich zrobie?
33. Czy uwaasz, e jazda na nartach wodnych
moe by przyjemna?
34. Czy czsto czujesz si zmczony bez powodu?
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
188
35. Czy dokuczanie innym dzieciom sprawia ci przyjemno? tak nie
36. Czy zawsze milczysz, kiedy mwi starsi? tak nie
37. Czy na og robis pierwszy krok przy
zawieraniu nowych znajomoci? tak nie
38. Czy jeste przewraliwiony w niektrych sprawach? tak nie
39. Czy bierzesz udzia w wielu bjkach? tak nie
40. Czy powiedziae kiedy o kim co zego
lub nieprzyjemnego? tak nie
41. Czy lubisz swoim kolegom opowiada dowcipy
lub zabawne historyjki? tak nie
42. Czy masz w szkole wicej kopotw ni inne dzieci? tak nie
43. Czy zazwyczaj podnosisz z ziemi papierki
i mieci rzucone tam przez inne dzieci? tak nie
44. Czy masz wiele rnych zainteresowa? tak nie.
45. Czy atwo jest zrani twoje uczucia? tak nie
46. Czy lubisz robi innym kaway? tak nie
47. Czy zawsze myjesz rce przed jedzeniem? tak nie
48. Czy w czasie zabawy wolisz raczej siedzie
i patrze ni bawi si? tak nie
49. Czy czsto czujesz, e masz wszystkiego
po dziurki w nosie?
50. Czy przypatrywanie si, jak inni zncaj si
lub drcz mae dziecko, moe by zabawne?
51. Czy zawsze jeste spokojny w klasie, nawet,
jeli nie ma w niej nauczyciela?
52. Czy lubisz rzeczy, ktre s troch niebezpieczne?
53. Czy jeste czasami tak niespokojny,
e nie moesz usiedzie dugo na krzele?
54. Czy chciaby polecie na Ksiyc?
55. Czy zawsze piewasz, kiedy inni piewaj,
np. na zbirkach?
56. Czy lubisz przebywa z innymi dziemi?
57. Czy twoi rodzice s w stosunku do ciebie
zbyt wymagajcy?
58. Czy chciaby by spadochroniarzem?
59. Czy martwisz si dugo, kiedy ci si wydaje,
e si wygupie? tak nie
tak nie
tak' nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
60. Czy zawsze zjadasz wszystko, co ci podano do zjedzenia? tak nie
61. Czy lubisz chodzi na wesoe
:
zabawy i prywatki? tak nie
62. Czy czasem czujesz, e waciwie nie warto y? tak nie
63. Czy bardzo byo by ci al zwierzcia zapanego
w puapk? tak nie
64. Czy zachowae si kiedy bezczelnie w stosunku
do swoich rodzicw? tak kie
65. Czy czsto decydujesz si nage na zrobienie czego? tak nie
66. Czy czsto podczas pracy lub nauki mylisz .
o czym innym?' tak nie
67. Czy lubisz skaka i nurkowa w basenie lub morzu? tak nie
68. Czy trudno ci zasn w nocy, kiedy si czym martwisz? tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
:
tak nie
tak nie
tak nie
Sprawd, czy odpowiedziae na wszystkie pytania! Klucz: Skala P: 3,
7, 12, 15, 19, 23, -30, 32, 35, 39, 42, 46, 50, 54, 57, -63,- -73. Skala E:
1, 5, -9, 13, 17, 21, 25, 28, 33, 37, 41, 44, -48, 52, 56, 58, 61, 65, 67,
70, 74, -76, 79, 81. Skala N: 2,. 6, 10, 14, 18, 22, 26, 29, 34, 38, 45, 49,
53, 59, 62, 66, 68, 71, 77, 80. Skala K: -4, 8, -11, -16, -20, 24, 27, 31,
36, -40, 43, 47, 51, 55, 60, -64, -69, 73, -75,-78.
69. Czy kiedykolwiek pisae lub rysowae
na ksikach szkolnych?
70. Czy inni uwaaj ci za wesoego?
71. Czy czsto czujesz si samotny?
72. Czy zawsze jeste specjalnie ostrony, uy wajc
cudzych rzeczy?
73. Czy zawsze dzielisz si sodyczami?
74. Czy lubisz czsto wychodzi z domu?
75. Czy oszukiwae kiedy w grze?
76. Czy wydaje ci si, e naprawd trudno
jest dobrze si bawi na wesoej prywatce?
77. Czy czasem czujesz si szczeglnie wesoy,
a innym razem smutny bez wyranych powodw?
78. Czy wyrzucasz zuyty papier na podog,
jeeli nie ma w pobliu kosza na mieci?
79. Czy jeste szczciarzem?
80. Czy czsto potrzebujesz yczliwych kolegw,
ktrzy podtrzymaliby ci na duchu?
81. Czy chciaby jecha na szybkim motocyklu?
190
W badaniach normalizacyjnych H.J. Eysencka i S.B.G. Eysenck (1981)
uzyskano nastpujce wielkoci rednich i odchyle standardowych
u chopcw i u dziewczt: . ,
Tabela 5, Normy w zalenoci od wieku dla chopcw
Lata ycia
Liczeb
no
P E N K
Sred. Odchyl. Sred, Odchyl. Sred, Odchyl. Sred. Odchyl,
7 137 4,41 2,59 17,73 3,08 9,91 4,03 14,18 4,17
8 ^ 200 4,62 2,92 18,20 3,59 10,48 3,91 12,76 : 4,38
9 193 4,32 2,70 18,04 3,35 10,70 4,66 11,14 5,10
io 156 3,82 2,92 18.21 3,26 10,00 4,61 9,53 4,59
li 220 3,81 2,82 18,46 3,50 10,32 5,02 8,32 4,47
12 226 . 4,70 3,23 18,53 3,73 10,59 5,12 6,83 4, 01
13 228 4,69 2,98 18,99 3,94 9,94 4,91 5,77 3,76
14 243 5,19 3,26 19,15 3,88 10,18 5,02 4,54 3,39
15 148 4,87 3,25 18,95 3,91 9,75 4,75 4,86 3,36
Tabela 6. Normy w zalenoci od wieku dla dziewczt
Lata ycia
Liczeb
no
P E N K
Sred. Odchyl. Sred, Odchyl. Sred. Odchyl, Sred. Odchyl.
7 140 2,69 2,33 16,12 3,08 10,44 4,32 15,53 3,73
8
1
195 2.32 2,14 16,89- 3,37 11,05 4,41 15,08 3,87
9 202 1,89 1,94 16,57 3,65 11,05 4,81 13,23 5,02
10 120 1,95 1,86 17,62 3,40 11,30 4,63 11,87 4,66 .
11 209 1,95 .1,64 17,56 3,75 11,61 4,92 10,56 4,37
12 235 2,2V 1,94 18,21 3,65 11,69 4,92 8,31 4,20
' 13 211 2,54 2,34 18,65 3,49 11,46 4,89 6,44 3,83
14 206 3,02 2,59 19,10 3,59 12,55 4,85 6,13 3,87
15 118 2,75 2,25 18,64 3,59 12,12 4,69 6,33 3,80
Z punktu widzenia problematyki obecnej ksiki bardzo wane jest
to, e EySenekowie wyrnili, zarwno w wersji dla dorosych, jak i dla
modziey, specjaln skal C (criminal propen sity), czyli skonnoci prze
stpczych, Skala C skada si z najbardziej zrnicowanych odpowiedzi
normalnych mczyzn i kryminalistw (skala C zarwno dla dorosych,
jak i dla modziey ustalona zostaa w badaniach wycznie mczyzn)
w trzech skalach. Zdaniem Eysenckw skala C moe suy za dobry
wskanik diagnostyczny skonnoci do przestpstwa i recydywy.
: W wersji dla dorosych skala C skada si z 34 itemw, w tym: 14
pochodzi ze skali P (s to pytania nr 2, 9, 18, 22, 30, 33, 46, 53, 57, 65,
>74, 76, 79, 87), 18 ze skali N (tj. 3, 7, 12, 15, 19, 23, 27, 31, 34, 38, 41,
47, 54, 58, 62, 68, 75, 77) i 2 ze skali E (45, 70).
191
Skala C w przypadku wersji modzieowej jest nieco dusza, zawie
ra 40 itemw. Powstaa ona w ten sposb, e wypeniajcy BPQ chop
cw podzielono wedug dwch kryteriw obrazujcych ich spoeczne
przystosowanie. Pierwszym bya oparta na samoocenie skaa ASB (nti-
social Bekavior), skadajca si z 48 pyta dotyczcych skonnoci anty-
socjalnych, poczwszy od gonej rozmowy na lekcjach, a do powa
nych przestpstw z wamaniem. Kryterium drugim bya liczba kar
wymierzanych poszczeglnym chopcom w szkole. Te itemy, ktre naj
bardziej rnicoway chopcw uzyskujcych wysokie i niskie wyniki w
skali ASB, a zarazem tych, ktrzy czsto i rzadko karani byli przez na
uczycieli, weszy do skali C dla modziey.
W skali tej znalazo si 15 pyta ze skali E (1, 9, 13, 17, 28, 37, 52,
56, 58, 61, 67, 70, 74, 76, 79 i 81), 13 ze skali P (3, 7, 12, 15, 19, 23, 32^
35, 39, 42, 46, 50 i 72) oraz 12 ze skali N (14, 18, 22, 34, 38, 49, 53, 62^
66, 68 i 77).
Zastanawiajce jest, dlaczego doroli przestpcy okazali si bardziej
neurotyczni od modziecw wykazujcych skonnoci antysocjane (o
czym wiadczy moe to, e w przypadku dorosych w skali C znalazo
si 18 itemw ze skali N, podczas gdy w przypadku modziecw - 12).
Czyby aktywno przestpcza dziaaa neurotyzujco?
Podobnie zastanawiajcy jest fakt, dlaczego w przypadku dorosych
kryminalistw w skali C znalazy si tylko 2 itemy ze skali E, podczas
gdy w przypadku modziecw a 15. By moe, w tym przypadku dziaa
odkryta przez K.G. Junga prawidowo, e czowiek w miar upywu
at staje si bardziej introwertywny, czyli tym samym mniej ekstrawer-
tywny (por. J. Jacobi 1968).
b. Skala impulsywnoci, skonnoci do przygd i empatii
Eysenckw
Jak to wynika z przytaczanych poprzednio rozwaa nad istot psy
chopatii (antysocjalnoci), do nieodrodnych cech tej dewiacji naley im
pulsywno. Z kolei za impulsywno jest waciwoci psychiczn,
czsto rozpatrywan w rnych teoriach psychologicznych. Szczeglnie
ywe zainteresowanie t cech daje si zauway w drugiej poowie lat
siedemdziesitych, kiedy to zaczto impulsywno traktowa jako zge-
neralizowan waciwo psychiczn speniajc - jakby to mona wy
razie aparatem pojciowym Tadeusza Tomaszewskiego (1963) - regula
cyjne funkcje wobec struktury czynnoci ludzkich. Czowiek w zaleno
ci od okrelonego stopnia nasilenia tej cechy bdzie lub nie bdzie po
dejmowa okrelonych form dziaania.
W studiach nad rol impulsywnoci w zachowaniu si czowieka po
szczeglni autorzy susznie stwierdzaj, e impusywno nie jest cech
psychologicznie jednorodn. Przykadem takiego stanowiska moe by
na przykad pogld S.B.G. i H.J. Eysenckw (1997) mwicy, e impul-
sywno to zesp takich cech, jak: umiowanie ryzyka, niech do sta
bilizacji i planowania, ywo reakcji i prospoeczno.
Majc na uwadze znaczenie tej cechy, wspomniani autorzy przystpi
li do konstrukcji skali impulsywnoci cech bezporednio z ni zwiza
nych. W 1978 r. przedstawili oni szerokie badania normalizacyjne pitej
z kolei wersji kwestionariusza impulsywnoci. Kwestionariusz ten zawiera
trzy skale: impulsywnoci, skonnoci do przygd i empatii.
Warto - jak sdz - doda, e dwie z tych ska, tj. skala impulsywno
ci i skonnoci do przygd w swej ostatecznej wersji powstay z fuzji
pierwszych postaci skali impulsywnoci Eysenckw oraz znanej Skali
poszukiwania wrae (Sensation Seeking Scal skrt SSS) M. Zucker-
mana (ktr rwnie przedstawiam w tym Aneksie).
Na podstawie analizy czynnikowej, jakiej poddano itemy zawarte
w obu tych skalach, tj. impulsywnoci i poszukiwania wrae, uzyskano
dwa podstawowe czynniki, ktre nazwano impulsywnoci i skon
noci do przygd. S to - jak si okazuje - rne z psychologicznego
punktu widzenia pierwiastki ludzkiego zachowania si.
Spord itemw, wykazujcych najwyszy adunek czynnikw w za
kresie impulsywnoci i skonnoci do przygd, wybrano 24 do skali im
pulsy wnoci i 18 do skali poszukiwania wrae. Do tych dwch skal
dodano itemy ze skali empatii A. Mehrabiana i N. Epsteina, po czci po
to, aby uczyni ska mniej monotonn i zamieci w niej nieco pyta
buforowych, po czci za po to, aby sprawdzi koincydencj tak wanej
cechy, jak jest empatia z dwoma poprzednio wymienionymi.
Bardzo ciekawe wyniki uzyskano w przypadku porwnania rezulta
tw uzyskanych w omawianym obecnie kwestionariuszu z rezultatami
prezentowanego poprzednio Kwestionariusza osobowoci HJ. Eysenc
ka. W zamieszczonej poniej tabeli przedstawiam interkorelacj pomi
dzy tymi skalami uzyskane w badaniach S.B.G. i H.J. Eysenckw (1978),
193
prowadzonych nad 787 kobietami, o redniej wieku 26,4 iat (odchylenie
standardowe; 10,43) i 402 mczyznami, u ktrych rednia wieku wyno
sia 22,84 lat (odchylenie standardowe: 7,57). ; .
Tabela 7. Interkorelacje pomidzy EPQ i IYE
Impulsywno j Poszuk. [ Empatia j Psychotyzm i Ekstraw. j KeumTTI
Mczyni ~
Impulsywno
~~r~
Poszukiwanie
przygd
0,413
Empatia 0,143,0,081
~
Psychotyzm - 0,520 0,331 -0,050
Ekstra wers ja 0,391 0,459 0,072 0,154 ~~~
Neurotyzm 0,376 -0,096 0,333 0,152 -0,113
. '
Kamstwo -0,434 -0,218 -0,152 -3,48 -0,168
-0,190 T
Tabela. 8, Interkorelacje pomidzy EPQ i IYE
Impulsywno j Poszuk. ) Empatia j Psychotyzm j Ekstraw, j Neurot. i
Mczyni
Impulsywno j
Poszukiwanie
przygd
0,323
Empatia 0,060 -0,168
Psychotyzm 0,491 0,340 -0,168 f
Ekstra wersja 0,389 0,421 -0,146 0,173
Neurotyzm 0,297 -0,215 0,378 0,074 -0,206
Kamstwo -0,319 -0,184 -0,009 | -0,290 -0,103 -0,130 :
Jak wic wida, skale impulsy wnoci i skonnoci do przygd pozy
tywnie koreluj ze skalami ekstrawersji i psychotyzmu. Przy czym na
podstawie uzyskanych wynikw bada mona przypuszcza, e osobni
cy impulsywni s bardziej psychotyczni (czyli - jak pamitamy bar
dziej sztywno mylcy i psychopatyczni), natomiast jednostki skonne
do przygd - bardziej ekstrawertywne.
Obie te cechy, tj. impulsywno i skonno do przygd, rnicuje
stosunek do neurotycznoci. Impulsywno pozytywnie koreluje z neu-
rotycznoci, podczas gdy skonnoci do przygd - nie.
Zarwno impulsywno, jak i skonno do przygd negatywnie ko
reluj ze skal kamstwa, co Eysenckowie tumacz ma konwencjl-
noci tego typu osobnikw.
Ani impulsywno, ani skonno do przygd nie wykazuj zwizkw
194
korelacyjnych z empati. Z cech t koreluje za .neurotyzm, co kae przy
puszcza, e neurotyczni osobnicy s bardziej empatyczni.
. A oto tumaczenie omawianej do tej pory skali:
Skala I.V.E. Sybil i Hansa Eysenckw
; Instrukcja: Ta sama co w obu wersjach EPQ
1. Czy sprawiaby ci przyjemno jazda na nartach wodnych?
2. Czy irytuje ci publiczne okazywanie uczu?
j 3. Czy masz nieraz ochot przey silne wraenia?
4. Czy zwykle wolisz kupowa takie rzeczy, ktre znasz
i uwaasz za sprawdzone, zamiast kupowa stale inne,
w celu poszukiwania czego lepszego?
5. Czy wspczujesz nieznanej osobie,
? ktra czuje si obca w grupie?
6. Czy naprawd lubisz ryzyko?
,1. Czy czujesz si w najlepszej formie po wypiciu
,-
:
kilku gbszych?
i 8. Czy angaujesz si czsto w problemy twoich przyjaci?
-9. Czy oszczdzasz regularnie?
10. Czy sprawiby ci przyjemno skok spadochronowy?
11. Czy uwaasz, e ludzie przywizuj zbyt wiele uwagi
do wraliwoci zwierzt?
12. Czy czsto kupujesz rzeczy pod wpywem
nagej zachcianki?
13. Czy odpowiadaaby ci praca ruchliwa, zwizana
z wyjazdami, podrami, nawet gdyby moga
okaza si zbyt niebezpieczna?
14. Czy irytuj ci ludzie nieszczliwi i wspczujcy sobie?
15. Czy, oglnie rzecz biorc, postpujesz i mwisz co
zwykle bez specjalnego namysu?
16. Czy wolisz spotkania (przyjcia) spokojne
z mi rozmow ni spotkania pene
ywioowoci?
17. Czy masz skonno do denerwowania si,
gdy inni wok ciebie wygldaj na zdenerwowanych?
18. Czy popadasz czsto w kopoty na skutek tego,
e postpujesz bez namysu? .
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
tak nie
195
19. Czy uwaasz podre autostopem za zbyt niebezpieczny
sposb wdrowania? tak nie
20. Czy uwaasz okrzyki radoci ze szczcia za niemdre? tak nie
21. Czy lubisz podniecenie wywoane alkoholem
lub innymi uywkami? tak nie
22. Czy lubisz skaka do wody z wysokoci? tak nie
23. Czy otoczenie ma silny wpyw na twoje nastroje? tak nie
24. Czy zaliczasz si do osb impulsywnych? tak nie
25. Czy lubisz nowe i podniecajce dowiadczenia
i przeycia, jeli s one troch straszne i niecodzienne? tak nie
26. Czy udziela ci si czsto zdenerwowanie twoich przyjaci? tak nie
27. Czy zwykle dobrze namylasz si przed wykonaniem
czego? tak nie
28. Czy chciaby nauczy si latania samolotem? tak nie
29. Czy zwykle angaujesz si w przeycia bohaterw
filmowych i powieciowych? tak nie
30. Czy czsto robisz co pod wpywem chwilowego impulsu? tak nie
31. Czy uwaasz, e warto ryzykowa,
nawet jeli okolicznoci nie sprzyjaj twojej decyzji? tak nie
32. Czy czujesz si nieswojo na widok paczcej osoby? tak nie
33. Czy lubisz ama przepisy, ktre uwaasz za niemdre? tak nie
34. Czy jeste raczej ostrony i rozmowny
w niezwykych sytuacjach? tak nie
35. Czy udziela ci si umiech innej osoby? tak nie
36. Czy najczciej zastanawiasz si zanim cokolwiek powiesz? tak nie
37. Czy uwaasz, e warunkiem zwolnienia si
z dotychczasowej pracy jest pewno uzyskania innej? tak nie
38. Czy bywasz na og spokojny nawet wtedy
gdy twoje otoczenie wykazuje zaniepokojenie? tak nie
39. Czy czsto mieszasz si w sprawy,
w ktrych chciaby si potem wyplta? tak nie
40. Czy wolisz muzyk tradycyjn ni now? tak nie
41. Czy prbujesz skierowa rozmow na inny temat,
gdy przyjaciel zaczyna mwi o swoich problemach? tak nie
42. Czy bywasz tak zaabsorbowany nowymi i podniecajcymi
pomysami, e nie zwracasz uwagi na ich ewentualne
niedocignicia? tak nie
196
43. Czy trudno ci zrozumie ludzi, ktrzy, zajmujc si
alpinizmem, ryzykuj yciem? tak nie
44. Czy podejmujesz decyzje, nie kopoczc si
uczuciami innych Osb? tak nie
45. Czy szybciej od innych czujesz si znudzony
wykonywaniem stale tego samego zajcia? tak nie
46. Czy wolisz kolegw godnych zaufania od takich,
ktrzy potrafi zaskakiwa swoim zachowaniem? tak nie
47. Czy trudno ci zrozumie, dlaczego niektrych ludzi
tak bardzo rozstrajaj i denerwuj pewne rzeczy? tak nie
48. Czy zgadzasz si, e zaplanowane
i uporzdkowane ycie jest nudne? tak nie
49. Czy lubisz czasami robi rzeczy, ktre s troch
przeraajce? tak nie
50. Czy moesz zachowa dobry nastrj,
nawet gdy ludzie wok s przygnbienie? tak nie
51. Czy bardzo musisz panowa nad sob,
aby .unikn kopotliwych sytuacji? tak nie
52. Czy ycie bez niebezpieczestw byoby dla ciebie
zbyt nudne? tak nie
53. Czy stajesz si bardziej zirytowany ni wspczujcy,
gdy widzisz kogo paczcego? tak nie
54. Czy uwaasz, e prawie wszystko, co sprawia
przyjemno, jest nielegalne lub niemoralne? tak nie
55. Czy wolisz wchodzi do zimnej wody stopniowo,
zamiast wskakiwa do niej? tak nie
56. Czy dziwi ci czsto reakcje osb na twoje
wypowiedzi i zachowania? tak nie
57. Czy niecierpliwi ci spnianie si osb, na ktre czekasz? tak nie
58. Czy sprawiby ci przyjemno szybki zjazd na nartach
z wysokiej gry? tak nie
59. Czy lubisz przyglda si osobom rozpakowujcym
paczki z prezentami? tak nie
60. Czy sdzisz, e zabawa jest bardziej udana,
gdy jest nie zaplanowana lub zorganizowana
w ostatnim momencie? tak nie
197
61. Czy sprawioby ci przyjemno nurkowanie
z mask tlenow? tak me i
62. Czy byoby dla ciebie bardzo trudne przekazanie |
komu zych wiadomoci? tak nie !
63. Czy stajesz si bardziej niespokojny, jeli musisz i.
przez jaki czas pozosta w domu? tak nie
Prosimy sprawdzi, czy odpowiedziae na . wszystkie pytania! Dzi
kujemy.
Klucz: Impulsywno: 3, 7, -9, 12, 15, -16, 18, 21, 24, -27, 30, -34,
39, 42, 45, 48, 51, 54, 56, 57, 60, 63. Poszukiwanie przygd: 1, -4, 6,
10, 13, -19, 22, 25, 28, -37, -40, -43, 49, 52, -55, -58, 61. Empatia: 5p
8, -11, -14, 17, -20, 23, 26, 29, 32, 35, -38, -II, -47, -50, -53,59, 62/
Poniej przytaczam wyniki badan skal I. V. E. uzyskane przez jej i
autorw (por. S. B. G. Eysenck i H. J. Eysenck 1979):
Tabela 9. rednie i odchylenia standardowe dla skali I. Y. E.
uzyskane w badaniach Eysenckw
Ple Liczebno
Impulsywno Poszukiwanie przygd Empatia
rednia j Odchyl. rednia Odchyi. rednia Odchyl.
Mczyni _ 299 13,07 j 4,43 10,93 2,76 8,51 2,46
Kobiety 204 11,95 14, 18 8,95 3,18 9,80 2,73
Tabela 10. Wyniki bada skal I.Y.E. 228 13-letnich chopcw
i 206 14-letnich dziewczt
Pie Liczebno
Impulsywno Poszukiwanie przygd Empatia
rednia Odchyl. rednia Odchyi. rednia Odchyl.
Mczyni 228 14,02 4,77 15,85 4,17 12,12 3,55
| Kobiety 206 13,32 4,89 15,03 4,34 15,51 2,99
c. Wieloczynnikowa skala lku Daisy Schalling
Jako kolejn, wan - moim zdaniem - technik pozwalajc na dia-j
gnoz jednej z najwaniejszych cech konstytuujcych'psychopati, za
mieszczam skal D. Schalling o angielskiej nazwie: Multicomponent
198
nxiety Scal (skrt M.C.A.). Istotno tej skali polega na tym, e doko
nuje ona pomiarw trzech typw lku wyrnionych przez D. Schalling,
o czym ju bya mowa (patrz s. 29 i n.).
. Skala zawiera po dziesi itemw okrelajcych najbardziej istotne
symptomy poszczeglnych typw lku. Wypenia si j przez postawie
nie przy kadym opisujcym symptom itemie cyfr okrelajc jego na
silenie lub niewystpowanie, czyli od 0 do 3. A oto czwarta wersja tej
. . skali znana pod skrtem MCA IV:
Lk psychiczny:
...... 1. Czsto martwi si sprawami, ktre inni ludzie uwaaj za bahe.
. 2. Odczuwam zawsze wielk obaw przed nowym przedsiwziciem. .
. 3. Po dokonaniu zakupu czsto wyrzucam sobie, e uczyniem zy wybr.
;. '4. Upywa zwykle duo czasu, zanim przechodz do porzdku dzien
nego po nieprzyjemnych wydarzeniach.
5. Zwykle czuj si nieswojo, kiedy spotykam ludzi, ktrych nie znam
dokadnie.
6. Nie mam zbytniej pewnoci siebie.
7. Jestem z reguy bardzo niemiay w towarzystwie.
:
8. Rzadko odwaam si zabiera gos w dyskusji, poniewa mam wra
enie, e ludzie uwaaj, i mj pogld jest nic wart.
9. Nawet wtedy, kiedy wiem, e mam racj, mam due trudnoci
w sprzeciwianiu si.
10. Nale do osb nadmiernie wraliwych i atwych do uraenia.
Lk somatyczny:
1. Moje serce czasami uderza gwatownie i nierytmicznie bez realnej
przyczyny.
. 2. Czasami zaczynam si poci bez specjalnej racji.
3. Czasami, kiedy jestem zdenerwowany, zaczynam nagle odczuwa, e
moje nogi s za sabe, abym mg si na nich utrzyma.
;
4. Czasami odczuwam pieczenie swych policzkw, chocia nie s one
szczeglnie gorce.
5. Bardzo czsto, szczeglnie kiedy jestem zmczony, odczuwam, e
albo ja, albo wiat wok mnie zmienia si, czuj si wtedy obcy. r;
7. Czsto mam ze samopoczucie i odczuwam skrpowanie bez adnej
racji.
199
8. Czsto odczuwam zaniepokojenie, jak gdybym chcia czego i nie
wiem czego.
9. Odczuwam czsto panik.
10. Posiadam wielk trudno w zebraniu myli, kiedy mwi do kogo
Napicie miniowe:
1. Czsto odczuwam ble w ramionach i z tyu szyi.
2. Czsto stwierdzam, e zgrzytam zbami bez powodu.
3. Czsto odczuwam zesztywnienie ciaa poczone z napiciem.
4. Moje minie s tak napite, e przez to popadam w zmczenie.
5. Czsto api si na tym, e trzymam gazet, ktrej nie czytam.
6. Kiedy prbuj zasn, czsto stwierdzam, e wszystkie moje mi
nie s bardzo napite.
7. Nieoczekiwany haas powoduje, e podskakuj i czuj si wystra
szony.
8. Posiadam trudnoci z zajmowaniem wygodnej i relaksujcej pozycji
ciaa, nawet w wygodnym fotelu.
9. Wieczorem czsto miewam bl gowy, odczuwany, jakby elazo opa
sywao mi czoo.
10. Zwykle dr mi rce.
d. Inwentarz impulsywnoci, unikania monotonii i niechci do
ludzi Daisy Schalling
Inn technik skonstruowan przez D. Schalling do diagnostyki pod
stawowych cech psychopatii jest inwentarz impulsywnoci, unikania
monotonii i niechci do ludzi, ktrego angielska nazwa brzmi: Impulsi-
yenness-Monotony Avoidance-Detachment lnventory (skrt: IMD).
Geneza tej techniki siga bada nad diagnostyk psychopatii przy
zastosowaniu szeroko znanego w literaturze psychologicznej Kwestiona
riusza osobowoci H.J. Eysencka, szczeglnie za nad tzw. podwjn
natur ekstrawersji (o czym mwiem przy okazji prezentowania EPQ).
Z licznych bada, jakie przeprowadzaa D. Schalling, wynika, e obie
podskale tzn. Ei.(ekstrawersji-impulsywnoci) i Es (ekstrawersji-towarzy~
skoci) bardzo nisko ze sob nawzajem koreluj, natomiast w cakowicie
rny sposb koreluj ze skalami dokonujcymi pomiaru cech psycho
200
patycznych, a mianowicie Ei koreluje z reguy pozytywnie z tymi skala
mi, podczas gdy Es negatywnie (por, Schalling 1978).
Std te autorka postanowia stworzy skal dokonujc pomiaru bar
dziej bezporednio zwizanej z psychopati cechy, czyli impulsywnoci.
Obok impusywnoci przedmiotem diagnozy D. Schalling postanowia
uczyni dwie inne esencjonalne cechy psychopatii, a mianowicie cech,
ktr nazwaa unikanie monotonii, a ktra koresponduje z cech zwa
n przez M. Zuckermana poszukiwaniem wrae, oraz unikanie bli
szych kontaktw z ludmi.
Inwentarz IMD wypenia si podobnie jak przedstawion poprzednio
skal do mierzenia lku, poprzez wpisywanie obok nazwy itemu jednej
z czterech cyfr (tzn. od 0 do 3). Cyfry te znamionuj nasilenie danej ce
chy (lub jej niewystpowanie). Innowacj w porwnaniu do poprzedniej
skali skonstruowanej przez D. Schalling jest to, e niektre itemy staj
si diagnostyczne w przypadku odpowiedzi negatywnej. Stwierdzenia te
zaznaczyem poprzez dopisek nie zamieszczony w nawiasie na zako
czenie takiego itemu.
A oto inwentarz impusywnoci, unikania monotonii i niechci do
Ludzi (IMD):
Impulsywno:
1. Mam skonno do dziaania pod wpywem chwilowego impulsu, bez
uprzedniego przemylenia.
2. Kiedy mam podj wan decyzj, wol si najpierw przespa z t
spraw (nie).
3. Zazwyczaj jestem tak zafascynowany nowymi pomysami i radami,
e nie bior pod uwag ich sabych stron.
4. Czsto zbyt szybko przywizuj si do przedmiotw,
5. Jestem bardzo dziwn osob (nie).
6. Myl, e nale do osb biorcych sprawy tak, jak lec (bez spe
cjalnego zastanawiania si).
7. Zwykle szybciej mwi, ni myl, tzn. wypowiadam uwagi bez
. specjalnego zastanowienia si.
8. Kiedy mam podj decyzj, robi to szybko.
9. Traktuj ycie lekko.
10. Uwaam siebie za osob impulsywn.
201
Unikanie monotonii:
1. Jestem peen zapau, kiedy mam wykona co zupenie nowego.
;
2. Lubi przykadne, spokojne i zorganizowane ycie (nie). , . ;
3. Wol ludzi, ktrych cechuje spontaniczne zachowanie.
4. Przejawiam zwykle Wielk potrzeb zmian.
5. Zwykle chodz w takie miejsca, gdzie co si dzieje.
;
6. Prawie zawsze pragn wicej dziaania.
7. Zwyke lubi wykonywa stale t sam prac (nie). {
8. Lubi wykonywa co gwnie dlatego, aby si czym zaj. : j
9. Bycie w cigym ruchu, w podry, zmiana podniet - to jest yciej
ktre uwielbiam. j;
10. Kiedy sucham radia, nastawiam je na cay regulator. |
Unikanie ludzi:
1. Posiadam atwo nawizywania bliskich kontaktw z ludmi (nie).!
2. Kiedy czuj si zmartwiony i nieszczliwy, pragn si komu zwie-!
rzy (nie).
3. Unikam ludzi wcibskich, ktrzy zbytnio interesuj si moim yciem!
osobistym. }.
4. Czuj si nieswj, kiedy ludzie zwierzaj mi si. j.
5. Bywam gboko poruszony niepowodzeniem innych ludzi (nie). [
6. Najlepiej czuj si, trzymajc innych na dystans.
7. Wo unika uwikania si w czyje problemy osobiste.
8. Ludzie myl o mnie, e ukrywam swe uczucia i dlatego nie mog
mnie zrozumie.
9. Uwaam si za czowieka zachowujcego wobec innych raczej re-
zerw i chd ni wylewno. y >
10. Ludzie czsto przychodz do mnie ze swoimi trudnociami (nie). ]
e. Skale machiawelizmu w kontaktach midzyludzkich R. Christie!
i F.L. Geis
Biorc pod uwag to, co mwiem w podrozdziale drugim o roli
skonnoci do manipulowania jako o jednej z podstawowych cech psy
chopatycznego stosunku do innych ludzi, nie sposb pomin obecnie
przedstawienia najwaniejszych skal sucych do okrelenia cech maj
nipuatorskich, czyli machiawelizmu w kontaktach midzyludzkich.
202
Autorzy Studies in Machiavellianism R. Christie i F.L. Geis (1970)
opracowali w sumie pi kolejnych pod wzgldem stopnia doskonaoci
wersji skal machiawelizmu. Jak ju wspomniaem, obecnie w najczst
szym uyciu s dwie ostatnie ich wersje, czyli Mach IV i Mach V. W celu
ukazania pogldu na istot tych skal, wspomn o ich poprzednich wersjach.
Ot, jak to ju pisaem w podrozdziale drugim, R. Christie w 1964 r.
przedstawi na zjedzie Amerykaskiego Towarzystwa Psychologiczne
go po raz pierwszy ide machiawelizmu w kontaktach midzyludzkich,
ukazujc rwnoczenie moliwo badania tej cechy na podstawie pyta
nia o zgod poszczeglnych osb na temat najwaniejszych sformuo
wa zawartych w podstawowych dzieach N. Machiavellego, tj. w Ksi
ciu (1969), a take w Rozprawach (1971). Ten pierwszy, przykadowy
(nie opublikowany) zestaw uznany by pniej za pierwsz wersj skali
Mach, czyli Mach I
Druga wersja, jak i wszystkie nastpne, opracowana bya przez oby
dwoje autorw Studies in Machiavellianism, czyli R. Christie i Forence
L. Geis. Wyselekcjonowali oni starannie z obu wspomnianych powyej dzie
N. Machiavelego 71 sformuowa, ktre uczynili itemami skali Mach II.
Itemy te podzielili na trzy rodzaje, zgodnie z przeznaczeniem uwag,
jakie wygasza mistrz. Pierwszy rodzaj sdw dotyczy najskuteczniej
szych - zdaniem N. Machiavelego metod postpowania z ludmi, czyli
tzw. taktyki. Poniewa owa taktyka stanowia centralny przedmiot za
interesowa. mistrza, std te najwicej itemw, bo a 32, wyraao ten
rodzaj sdw. Drugi z tych pogldw, rwnie bardzo wany w dzieach
N. Machiavelego, dotyczy waciwoci natury ludzkiej. W skali repre-
. zentowao ten typ pogldw 28 itemw. Trzeci za, najmniej reprezenta
tywny dla pogldw bardzo pragmatycznego autora, koncentrowa si na
istocie moralnoci. Zagadnieniu temu powiconych byo 11 itemw.
Skal Mach II poddali autorzy rozlegym badaniom standaryzacyjnym.
Efektem tych bada byo wyonienie z 71 itemw 50, ktre wykazay si
wysok diagnostycznoci w trzech rnych grupach badanych, osb.
Wymienionych 50 itemw stanowio trzeci wersj skali machiawelizmu,:
czyli Mach III, . '
Wrd 50 itemw wiele posiadao podobne znaczenie, co autorzy
:

postanowili wyeliminowa. Ponadto chodzio o wydatne skrcenie skali,
:

std te wybrali oni 20 najbardziej diagnostycznych itemw, z ktrych
:

stworzyli bardzo operatywn, krtk skal Mach IV.
203
W celu wyeliminowania jednego z podstawowych rde obnienia
diagnostycznoci metod kwestionariuszowych - wynikajcych z reak
cji zgodliwoci (jakie prawdopodobnie znamionuj wielu ludzi) - skal
t skonstruowano w ten sposb, e dziesi stwierdze (itemw) stawao
si diagnostycznymi w przypadku potwierdzenia, a dziesi w przypad
ku zaprzeczenia.
W lad za wyranym zmniejszeniem wielkoci skali zmniejszya si
take liczba itemw diagnozujcych poszczeglne skadniki machiawe
lizmu. I tak: taktyka i pogldy (na natur czowieka) zawieray p
0

dziewi itemw, natomiast moralno tylko dwa.
Obok wielu zalet, wynikajcych z trafnoci sformuowa itemw, krt
koci i tym samym operatywnoci w stosowaniu, skala Mach IV posia
daa jeden zasadniczy mankament, a mianowicie dosy wysoko korelo
waa ze Skal atrakcyjnoci spoecznej (.Edward's Scal of Social
Desirability, skrt: Edwards SD). Korelacja ta wynosia: 0,35 dla m
czyzn i 0,75 dla kobiet. Oznacza to, e wikszo kobiet wypenia skal
Mach IV w taki sposb, aby zyska spoeczne uznanie.
W celu wyeliminowania owego niebezpieczestwa zjawiska przygo
towano nastpn, psychometrycznie bardziej wyrafinowan wersj skali,
czyli Mach V, w ktrej zastosowano strategi polegajc na tzw. wymu
szonym wyborze dwch spord trzech stwierdze wchodzcych w skad
kadego itemu.
Przy czym dla uniknicia niebezpieczestwa, jakie z reguy stwarzaj
skale o wymuszonym wyborze (ktre jeden z badanych - student medy
cyny - okreli nastpujco: To jest czasami tak, jakbym mia wybra:
czy zgwac matk, czy te zabij siekier wasnego ojca), dwa diagno
zujce stwierdzenia podobne (wedug opinii sdziw kompetentnych) pod
wzgldem oceny spoecznej staway si diagnostyczne w przypadku po
twierdzenia jednego, a zaprzeczenia drugiemu.
Obok dwch stwierdze diagnozujcych w kadym zestawie jest jed
no stwierdzenie tzw. buforowe, tzn. wyraajce obiegow prawd, nie
zwizan jednak z maksymami N. Machiavelego. Przy czym, jeli stwier
dzenia dotyczce machiawelizmu byy wysoko lokowane pod wzgldem
oceny spoecznej (wg oceny sdziw kompetentnych), wtedy zadanie bu
forowe byo nisko lokowane pod tym wzgldem i na odwrt.
Poniewa jednak skala Mach V w wyniku uwolnienia jej od zaburza
jcych wpyww oceny spoecznej na badanych oraz wikszego psycho-
204
metrycznego wyrafinowania stracia na lekkoci (tzn. staa si przydu
ga), stosuje si j czsto wsplnie z jej bardziej operatywn poprzedniczk,
tzn. skal Mach IV. Stosowanie obu tych skal razem stwarza ponadto
agodny system zabezpieczenia przed uchybieniami w diagnozie.
Warto take nadmieni. e Sakala Mach V zostaa znakomicie opra
cowana psychometrycznie i deostosowana do warunkw polskich, przez
P. Brozowskiego i R.. Drwala, por R.. Drwal (1995).
. Skala Mach IV
1
Instrukcja: Przeczytaj uwanie kade z podanych niej zda i oce,
w jakim stopniu s one zgodne z twoimi przekonaniami. Ocen t wyra
I ? w skali 7-stopniowej, tzn.; jeli cakowicie zgadzasz si, postaw 7 punk-
| tw, jeli w zasadzie si zgadzasz - punktw, jeli troch si zgadzasz
| - 5, jeli nie jeste zdecydowany: tak czy nie, wpisz 4 punkty, jeli
j chyba si nie zgadzasz - 3 punkty, w zasadzie si nie zgadzasz - 2 punk-
| ty, a jeli cakowicie si nie zgadzasz - 1 punkt.
i L.p. Twierdzenie Odpowied
1. Nigdy nie mw nikomu o prawdziwych powodach twoje
go postpowania, chyba e uznasz to za poyteczne.
2. Najlepsz metod postpowania z ludmi jest mwienie
im tego, co chc usysze.
3. Powinno si robi tylko to, o czym jest si przekonanym,
e jest suszne i moralne.
4. W zasadzie wikszo ludzi jest dobra i yczliwa.
5. Najbezpieczniej jest przyj, e w kadym czowieku tkwi
skonno do wystpku, ktra ujawni si w sprzyjajcych
warunkach.
6. Uczciwo zawsze popaca.
7. Dla kamstwa nie ma usprawiedliwienia.
8. Na og ludzie nie bd chcieli pracowa ciko, jeli nie
bd do tego zmuszani.
9. Mimo wszystko lepiej by czowiekiem skromnym i uczci
wym ni kim wanym, ale nieuczciwym.
1
Wikszo itemw w obu zamieszczonych tu skalach przetumaczy Wojciech Da
ni ecki w swej pracy doktorskiej pt. Ksztatowanie percepcji prospoecznej metod tre
ningu interpersonalnego (napisanej w Instytucie Psychologii UW w 1974 roku). Zmie
niem tylko te tumaczenia, ktre uznaem za niezbyt trafne.
205
10. Gdy prosimy kogo, aby co dla nas zrobi, lepiej jest.
poda prawdziwe powody naszej proby ni takie, ktre . '
mogyby wyda si bardziej wakie. ;
;
;!
11. Wikszo ludzi na wieczniku yje uczciwie i moralnie. . j
12. Najwiksza rnica midzy wikszoci przestpcw a po
zostaymi ludmi polega na tym, e przestpcy byli na tyle ; I
gupi, e dali si zapa. r
13. Kiedy kto cakowicie ufa drugiemu czowiekowi, naraa j
si na kopoty.
14. Wikszo mczyzn jest odwana.
15. Schlebianie wanym osobom jest mdre. !
16. Moliwe jest osiganie dobrych wynikw we wszystkich
dziedzinach. }
17. Myl si ci, ktrzy twierdz, e dookoa jest peno naiw- j
niakw.
18. Trudno jest wybi si, nie traktuj c ulgowo pewnych wydarze.
19. Ludzie cierpicy na nieuleczalne choroby powinni mie
moliwo wybrania bezbolesnej mierci. ;;
20. Wikszo udzi atwiej godzi si ze mierci ojca ni j
z utrat swojej wasnoci. j
Klucz: Taktyka: 1+, 2+, 3-, 6~, 7, 10-, 12-, 15+, i +. Pogldy!
(na natur ludzk): 4-, 5-, 8+, 11-, 13+, 14-, 17-, 18+ i 20+. Mora-i
no: 9-, i 19+.
Obliczanie wynikw polega na sumowaniu: wpisanych przez badane-'
go punktw i dodanie do uzyskanej liczby 20; w ten sposb najniszy,!
teoretyczny wskanik machiawelizmu wynosi moe 40 (tj.: 20x1+20),
najwyszy za 160 (tzn. 20x7+20).
Skala Mach V Instrukcja:
Czytaj kolejno kad z trjek zda. Zastanw si, z ktrym ze stwier
dze w kadej trjce najbardziej si zgadzasz, a z ktrym najmniej. Za-l
znacz swoj decyzj w rubryce odpowiedzi, stawiajc + obok stwier
dzenia najbardziej wedug Ciebie susznego w danej trjce oraz stawiajc;
obok stwierdzenia najmniej susznego w tej trjce. y
Klucz do tej skali jest bardziej zoony ni w przypadku jej poprzed-
niczki, tj. skali Mach IV, w wyniku bowiem wprowadzenia w miejsce:
jednego stwierdzenia dotyczcego itemu, trzech sformuowa, powstao
206
r, .
o wiele wicej moliwoci. W celu zapewnienia porwnywalnoci skali
Mach V ze skal Mach IV zachowano jednak 7-punktowy system oceny.
Rozkad za odpowiedzi, dajcy cztery kolejne przedziay wielkoci (wy
raanej punktami: 1, 3, 5 i 7 przedstawia zestawienie zawarte w zamiesz
czonej poniej tabeli.
Uwaga: Dopuszczalna granica uznania protokou za wany wynosi trzy
opuszczenia odpowiedzi. W takim przypadku uznajemy brak odpowie
dzi za warto rodkow (tzn. w przypadku skali Mach IV - 4 punkty,
a w przypadku Mach V - 3 punkty).
Tabela 1 1 .
L.p. Twierdzenie Odpowied Kod
1. A. Sprytny przestpca ma na og wicej wyobrani ni
przedsibiorczy czowiek interesu
B. Powiedzenie: Droga do pieka wybrukowana jest
dobrymi chciami" zawiera wiele prawdy-
C. Wikszo ludzi atwiej godzi si ze mierci ojca
ni z utrat swojej wasnoci
2. A. Mczyni bardziej interesuj si autem, ktrym
jed, ni strojami, jakie nosz ich ony
B. Rozwijanie wyobrani i twrczoci u dzieci jest
rzecz bardzo wan
C. Ludzie cierpicy na nieuleczalne choroby powinni
mie moliwo wybrania bezbolesnej mierci
3. A. Nigdy nie mw nikomu 0 prawdziwych powodach
twojego postpowania, chyba e uznasz to za
poyteczne
B. Dobro jednostki jest celem, ktry powinien by
realizowany przede wszystkim
C. W zwizku z tym, e wikszo udzi nie wie czego
chce, suszne jest, aby jednostki ambitne mwiy im,
co maj robi
4. A. Ludzie staj si leniwi i niezdyscyplinowani, co jest
grone dla naszego kraju
B. Najlepsz metod postpowania z ludmi jest
mwienie im tego, co chc usysze.
C. Byoby dobrze, gdyby ludzie byli yczliwi dla tych,
ktrzy maj mniej szczcia od nich
5. A. W zasadzie wikszo ludzi jest dobra i yczliwa
B. Najwaniejsz cech ma lub ony jest zgodne
usposobienie, inne cechy s mniej istotne
C. Tylko po osigniciu tego, czego si pragnie od
ycia, mona interesowa si niesprawiedliwoci
panujcna wiecie
207
cd. tab. 11
L*P-
Twierdzenie Odpowied
Kod
6. A. Wikszo ludzi na wieczniku yje uczciwie i
moralnie
B. Ludzie poyteczni dia spoeczestwa nie powinni
by ganieni za to, e stawiaj karier ponad rodzin
C, Ludziom powodzioby si o wiele lepiej, gdyby
mniej myleli o tym, jak wykonywa dane rzeczy, a
wicej o tym, co naley robi
7, A, Dobry nauczyciel raczej stawia otwarte pytania ni
daje go to we. od po wiedz i
B. Gdy prosimy kogo, aby co dla nas zrobi, lepiej
jest poda prawdziwe powody naszej proby ni
takie, ktre mogyby wyda si bardziej wakie
C. Aby dowiedzie si czego o osobowoci danego
czowieka, najprociej zapyta go o jego zawd
8. A. Tak wielkie budowle jak piramidy egipskie warte
byy niewolniczej pracy ich wykonawcw
B. Jeli ju raz zostanie opracowany sposb
rozwizywania jakiego problemu, to najlepiej si
go trzyma
C. Powinno si robi tylko to, o czym jest ss
przekonanym, e jest suszne moralnie
9. A. wiat byby znacznie lepszy, gdyby ludzie
pozostawili przyszo jej wasnemu biegowi i zajli
si czerpaniem przyjemnoci z tego, co niesie dzie
dzisiejszy
B. Schlebianie wanym osobom jest mdre
C. Dobrze jest zmienia podjt decyzj, gdy nowe
okolicznoci tego wymagaj
10 A, Dobr taktyk jest dawanie ludziom do zrozumienia,
e postpuje si w okrelony sposb dlatego, e nie
miao si innego wyboru
8, Najwiksza rnica midzy wikszoci
przestpcw a pozostaymi ludmi polega na tym, e
przestpcy byli na tyle gupi, e dali si zapa.
C. Nawet u najbardziej zatwardziaego i
zdeprymowanego przestpcy mona doszuka si
odrobiny przyzwoitoci
11. A. Mimo wszystko lepiej jest by czowiekiem
przecitnym i uczciwym ni kim wanym, ale
nieuczciwym
B. Czowiek, ktry jest zdolny i chtny do cikiej
pracy, ma du szans powodzenia we wszystkim,
co robi
C. Rzeczy, ktre nie pomagaj nam w codziennym
yciu, nie maj wikszej wartoci
12, A, Ludzie nie powinni by karani za amanie praw,
ktre uwaaj za nierozwane
8'. Zbyt wielu przestpcw nie jest karanych za swoje
zbrodnie
C. Dla kamstwa nie ma usprawiedliwienia
208
cd, tab. 11
L,p. Twierdzenie Odpowied Kod
33. A. Na og ludzie nie bd chcieli pracowa ciko, o
ile nie bd do tego zmuszani
B. Nawet temu; kto popeni powany bd, naley da
szans
C. Nie warto troszczy si o ludzi, ktrzy nie potrafi
si na nic zdecydowa
34. A. Mczyzna powinien by przede wszystkim
odpowiedzialny za wasn on, a nie za matk
B. Wikszo mczyzn jest odwana
C. Najlepiej dobiera sobie takich przyjaci, ktrzy
pobudzaj nas intelektualnie, a nie takich, przy
ktrych jest nam wygodnie
15. A. Tylko niewielu ludzi zasuguje na to, aby si nimi
zajmowa
B. Trudno jest wybi si, nie traktujc ulgowo pewnych
wydarze
C. Operatywny czowiek kierujcy si wasnym
zyskiem jest poyteczniejszy dla spoeczestwa ni
nieefektywny marzyciel
16. A. Najlepiej jest sprawia na innych wraenie
czowieka, ktry atwo zmienia zdanie
B. Dobr taktyk jest utrzymanie z kadym dobrych
stosunkw
C. Uczciwo zawsze popaca
17. A. Bycie dobrym pod kadym wzgldem jest moliwe
B. Dobrze jest pomaga sobie, ale jeszcze lepiej jest
pomaga innym
C- Wojna i groba wojny zawsze towarzysz
czowiekowi
18. A. Myl si ci, ktrzy twierdz, e dookoa jest peno
naiwniakw
B. Zycie jest do nudne, jeli wiadomie nie
wprowadzi si troch oywienia
c. Ludziom powodzioby si epiej, gdyby kontrolowali
swoje emocje
19. A. Wraliwo na uczucia innych iudzi jest warta
wicej ni opanowanie w sytuacjach spoecznych
B. Idealne spoeczestwo to takie, w ktrym kady zna
i akceptuje swoje miejsce
C. Najbezpieczniej jest przyj, e w kadym
czowieku tkwi skonno do wystpku, ktra ujawni
si w sprzyjajcych warunkach
20. A. Ludzie, ktrzy dyskutuj nad abstrakcyjnymi
problemami, na og nie wiedz, o czym mwi
B. Kady, kto wierzy' bez reszty komukolwiek, prdzej
czy pniej popadnie w kopoty
C. Wolno sowa jest istotna dla funkcjonowania
demokracji
209
Dla orientacji przytocz rednie i standardowe odchylenia dla obu
:

omawianych powyej skal uzyskane w badaniach normalizacyjnych pro-
wadzonych przez R. Christie i F. L. Geis (1970) na populacji 1744 stu
dentw amerykaskich college
7
w.
Tabela 12. Klucz do skali Mach V. Punkty przyznawane
za poszczeglne ukady odpowiedzi
Nr kemu
Liczba punktw za ukad
odpowiedzi
1 3 5
7
1 , A-f 8+ A+ B+C+
+ ~
C- C- B- A- B-
A-
2 A* B+ A-r B+ C+
C+
c_
C- B~ A-B-
A-.
3 c+ B+ C+ B-f- A-s-
A+'
A A- B- 0- B-
c~
4 A+ C+ C+ C+ 8+
B+
B- B- C~ A-C-
A-
5 A+ O A+ C+ B+
r b+
C- B~ B- A-- C-
A-
6 A+ 8+ A+ B+ C+
C+
c- C-B- A-B- A~
7 B+ C+ B+ C-- A+
A+
A A-C- B- C-
B-
8 C+ A+ C+ A+ B+
B+
B- B A C- A- C-
9 C+ A+ C+ A+ 8+ B+
B- B- A- C-A- C~
10 A+ C+ A+ O B-t- B+
B- B- C~ A-C- A
U A+ O A+- C+ B+ B+
B- B- C- A- G- A
12 C+ B+ C+ B+ A+ A+
A~ A- B- C- B- c
13 C+ B+C+ B+ A+ A+
A- A- B- C- B- C~
14 i B-f A+ B-f A+ C+ C+
c- C- A- B- A- B~
15 C+ A+ C+ A+ B+ , B+
B~ B-A- C- A- C-
16 C+ A+ C+ A+ B+ B+
B- B A- C- A~ C- .
17 A+ B+ A+ B+ C+ C+
C- C-B- A-B- A~ '
18 C+ B+ C4- B+ A+ A-i-
A- A-B- C- B~ C~
19 B+ A+ B+ A+ C+ ^ C+
c_
C- A- B- A~ B-
20 A-t- C+ A+ O B+ B+
B- B- C- A--
a-
210
Tabela 13. rednie, odchylenia standardowe i korelacje
dla skal Mach IV i Mach V
Rodzaj badanych
Mach IV Mach V
Mach IV a
Mach V wsp.
korelacji
Sred. Odchyl. red. Odchyl.
Biali mczyni (764) 93,69 . 14,47 99,27 11,17 9,67
Biae kobiety (832) 87,66 13,45 95,60 10,09 0,65
Kolorowi mczyni (62) 97,25 15,08 98,17 10,38 0,62
Kolorowe kobiety (86) 88,03 14,71 94,70 11,60 0,60
| f. Skala poszukiwania wrae (SSS) M. Zuckermana
Na zakoczenie przedstawi Sensation Seeking Scal (skrt SSS)
Marvina Zuckermana, o ktrej wspominaem ju kilkakrotnie poprzed
nio, w zwizku z Omawianiem poprzednich kwestionariuszy,: Skala Po
szukiwania Wrae Zuckermana ma poczesne miejsce wrd inwentarzy
przeznaczonych do diagnostyki cech zwizanych z psychopati, w wielu
przypadkach skala ta stanowia zaczyn tworzenia rnych nowych kwe
stionariuszy, a take wykorzystano j do sprawdzenia diagnostycznoci
innych inwentarzy.
Krelc histori rozwoju skali SSS, M. Zuckerman (1964) podaje im
formacje, e idea skali wywodzi si bezporednio z licznych teorii na
temat istnienia tzw. optimum stymulacji (czy aktywacji), w wietle-kt-
rych zapewnienie sobie owego optimum stanowi wyznacznik specyficz-
j nego impulsu motywacyjnego do dziaania wzgldnie zaprzestania ak-
[ tywnoci, co jest zalene od sumy pobieranych wrae z jednej strony,
j i specyficznego, osobniczego zapotrzebowania na stymulacj z drugiej.
Z:' Przegld niektrych teorii na ten temat znale mona w naszej literau^
. rze w pracy T. Klonowicz (1982).
y W swej pierwszej postaci skala SSS zawieraa 54 itemw, z czegod4
1 dotyczyo kraricowoci dozna zmysowych (ciepa, zimna, dwikw,
[ smakw, kolorw, rodzajw muzyki itp.), 8 koncentrowao si naprefe-
iV rencjach nowych i obcych dozna w przeciwiestwie do stale tych sa-
f; mych, 12 odnosio si do zamiowania w doznawaniu dreszczu niebez-
M pieczestwa w sporcie i pracy, 6 zawierao pytania dotyczce posiadania
k; wichrzy cielskich idei spoecznych, jako przeciwiestwa realnego, opar
211
tego na dowiadczeniu obrazu ycia spoecznego, 4 przeciwstawiao
stwierdzenia mwice o deniu do spokoju i bezpieczestwa, takim, ktre
dowodziy zamiowania do ryzyka i przygody, 2 ostatnie odnosiy si do
oglnej potrzeby ekscytacji.
Od tego czasu skala przechodzia szereg modyfikacji, ktrych efek
tem byo min. wyodrbnienie na podstawie analizy czynnikowej w trze
ciej postaci skali M. Zuckermana czterech czynnikw, z jakich skada si
oglnie tendencja do poszukiwania wrae. W ten sposb skal SSS po
dzielono na cztery nastpujce podskale: 1. Poszukiwania mocnych do
zna i przygd {Thrill and Adventure~Seeking) - skrt TAS. Skala ta za
wiera itemy dotyczce niezwykych sportw posiadajcych duy adunek
niebezpieczestwa. 2. Poszukiwania dowiadcze (Experience Seeking
Scal) skrt ES,-ktra posiada pytania odnoszce si do zdobywania sty
mulacji przez stae badanie nowych, coraz bardziej niezwykych waci
woci otoczenia jak: przyjanie z niezwykymi ludmi, zamiowanie do
ekscentrycznych strojw i zachowanie niechci do irracjonalnych au
torytetw. 3. Rozhamowania (Disinhibition) - skrt Dis, Podskala ta ska
da si z itemw diagnozujcych czstotliwo zmiany partnerw seksu
alnych, zamiowanie do nie krpujcych czy niekonwencjonalnych
spotka towarzyskich, pijastwa, hazardu itp. 4. Podatnoci na znudze
nie (Boredomsusceptibility) - skrt BS, obejmujc pytania dotyczce
niechci do monotonii w jej rnych aspektach.
Wymienione powyej podskale SSS poddawano wieloaspektowym
badaniom korelacyjnym z innymi skalami dokonujcymi pomiarw r
nych cech patologicznych, z ktrych to bada wynika m.im, e podskale
Dis i BS koreluj pozytywnie ze skal E w kwestionariuszu Eysencka.
Wbrew przypuszczeniu, adna z podskal nie koreluje jednak w sposb
statystycznie istotny ze skal P. Wszystkie natomiast podskale SSS kore
luj dodatnio ze skal psychopatii w MMPI itp.
Przed prezentacj polskiej adaptacji skali M. Zuckermana musz za
znaczy, e skala ta jako jedyna z zamieszczonych obecnie posiada pol
sk adaptacj i normalizacj dokonan przez Z. Oleszkiewicz-Zsurzs, kt
ra wykorzystaa ow technik do bada preferencji zawodowych (por. Z.
Oleszkiewicz-Zsurzs 1982): Polska wersja SSS ma nie tylko kilka ite
mw zmienionych i dostosowanych do naszych warunkw, ma ona tak
e now, siedmiopytaniow podskal zwan I, zawierajc itemy do
tyczce zapotrzebowania na stymulacj intelektualn.
212
Przy obliczaniu wynikw w skali SSS za kad diagnostyczn odpo
wied przyznajemy jeden punkt. Wyniki oblicza si dla kadej podskali
osobno.
Test zainteresowa i preferencji M. Zuckermana. Instrukcja:
Kady z niej podanych punktw zawiera dwa przeciwstawne stwier
dzenia A i B, Prosz zaznaczy na swoim arkuszu odpowiedzi stwier
dzenia najlepiej okrelajce Twoje upodobania lub odczucia. W niekt
rych przypadkach obydwa stwierdzenia mog okrela Twoje upodobania
czy odczucia - wwczas zaznacz to, ktre bardziej odpowiada temu, co
czujesz. Innym razem adne z dwch stwierdze nie odpowiada Twoim
odczuciom. W tym wypadku wybierz to, ktre najmniej odbiega od Two
ich upodoba lub przekona. Nie opu adnego punktu.
Naley pamita, aby we wszystkich punktach zaznaczy tylko jedn
moliwo: A lub B. Interesuj nas jedynie Twoje upodobania i odczu
cia, a nie odczucia i upodobania innych czy odpowiedzi okrelajce to,
co si powinno czu. Nie ma zych ani dobrych odpowiedzi. Bd szcze
ry i przedstaw nam prawdziw ocen samego siebie.
1. A. Chciabym mie prac wymagajc podrowania.
B. Wolabym pracowa w jednym miejscu.
2. A. Uwaam, e hazard nie jest wart tego, aby si naraa.
B. Lubi gra za pienidze.
3. A. Uywanie przeklestw w towarzystwie jest wulgarne i godzi
w uczucia innych ludzi.
B. Czasami sobie zakln, aby wyrazi swoje odczucia lub kogo
zaszokowa.
4. A. Powtarzanie tych samych czynnoci sprawia mi pewn przy
jemno.
B. Nie lubi powtarza tych samych czynnoci, chocia czasami
s one konieczne.
5. A. Chciabym by taternikiem.
B. Nie rozumiem tych, ktrzy ryzykuj yciem, wspinajc si po
grach.
6. A. Nudzi mnie cige ogldanie tych samych twarzy.
B. Lubi przebywa w obecnoci dobrze mi znanych osb.
7. A. Nie lubi udzi, ktrzy co robi lub mwi tylko po to, eby
kogo zaskoczy albo sprawi mu przykro.
213
B. Osoba, co do ktrej mona przewidzie prawie wszystko, co
: \ zrobi albo powie, musi by nieciekawa.
8. . A. Nie lubi filmw i ksiek, ktrych akcj potrafi przewidzie
B. Nie przeszkadza mi, jeeli potrafi przewidzie rozwj akcji
9. A. Prbowaem ju albo chciabym sprbowa zay jaki narkotyk
B. Nigdy nie prbowaem ani nie zayj narkotyku.
10. A. - Nie chc prbowa jakichkolwiek narkotykw, ktre w skut- i
kach mogyby by dziwne lub niebezpieczne. \
B. Chciabym sprbowa narkotykw wywoujcych halucynacje.
11. A. Wolabym y w spoeczestwie idealnym, gdzie wszyscy
byliby bezpieczni i szczliwi.
B. Wolabym y w jakich dawnych burzliwych czasach, i
12. A. Rozsdni ludzie unikaj niebezpiecznych sytuacji.
B. Czasami lubi robi rzeczy, ktre s nieco przeraajce.
13. A. Nie lubi ludzi o nieskrpowanym, stale rozbawionym sposo-!
bie ycia. A
B. Lubi by w towarzystwie ludzi o nieskrpowanym, staleroz-1
bawionym sposobie bycia.
14. A. Gdy napij si alkoholu, czuj si bardzo le.
B. Lubi si czasami zaprawi. |
15. A. Od.czasu do czasu naley zmienia prac, eby nie popa :
w rutyn.
. B. Czowiek powinien znale sobie jak prac w miar zado-:
walajc i trzyma si jej.
16. A. Lubi wszystko to, co jest nowe i nieznane.
B. Wol rzeczy sprawdzone i wyprbowane.
17. A. Chciabym nauczy si jedzi na nartach wodnych.
B. Nie chciabym jedzi na nartach wodnych.
18. A. Myl, e przyczyn wielu zdrad maeskich jest po prostu nuda.
B. Zdrada maeska prawie zawsze wskazuje na istniejce trud- i
noci w maestwie.
19. A. Chciabym eglowa.
B. Nie chciabym eglowa.
20. A. Ludzie, ktrzy nie zgadzaj si ze mn, s bardziej interesu
jcy ni ci, ktrzy zgadzaj si ze mn,
B. Nie lubi dyskutowa z ludmi o pogldach skrajnie rnych
od moich, poniewa takie dyskusje s bezowocne!
21. A. Chciabym wybra si na wycieczk bez uprzedniego ustale
nia trasy.
B. Wybierajc si na wycieczk, lubi zna tras i plan wypra
wy.
22. A. Lubi wybiera przyjaci pord ludzi zasadniczych.
B. Chciabym zaprzyjani si z artystami lub hipisami.
23. A. Nie chciabym uczy si pilotowania samolotw.
:
B. Chciabym uczy si pilotowania samolotw.
24. A. Chciabym nurkowa z aparatem tlenowym.
B. W ogle nie lubi nurkowa.
25. A. Wol jazz nowoczesny od muzyki popularnej, lekkiej.
B. Wol muzyk popularn i lekk od jazzu nowoczesnego.
26. A. Chciabym, eby mnie kto podda hipnozie.
B. Nie chciabym, aby mnie zahipnotyzowano.
27. A. Gwnym celem ycia jest przey je jak najpeniej i dowiad
czy wszystkiego co moliwe.
B. Najwaniejszym celem ycia jest znalezienie spokoju i szcz
cia.
28. A. Chciabym sprbowa skokw spadochronowych.
B. Za nic w wiecie nie chciabym sprbowa skakania z samo
lotu.
29. A. Nie lubi nieregulamoci i dysonansu (niezgodnoci brzmie
nia) najnowoczeniejszej muzyki.
B. Lubi nowe i niezwyke rodzaje muzyki.
30. A. Wol przyjaci, ktrych nie dajce si-przewidzie postpo
wanie ekscytuje mnie.
B. Wol przyjaci odpowiedzialnych, takich, ktrych postpo
wanie mona przewidzie.
31. A. Nie interesuje mnie zdobywanie dowiadczenia dla samego
zdobywania go.
B. Lubi zdobywa nowe, podniecajce dowiadczenia i dozna
wa rnych rzeczy, .nawet jeli s one straszne lub niezwyke.
32. A. Podczas wakacji lubi mie wygodny pokj i ko.
B. Podczas wakacji wolabym prowadzi tryb ycia zwizany z bi
wakowaniem.
33. A. Kiedy pywam w morzu lub jeziorze, wol trzyma si blisko
brzegu.
215
B. Czasami lubi pywa daleko od brzegu.
34. A. Istota dobrej sztuki polega na przejrzystoci, symetrii i har
monii barw.
B, Czsto odnajduj pikno w gryzcych si kolorach i nieregu
larnych formach wspczesnego malarstwa.
35. A. Lubi spdza czas w rodowisku domowym.
B.. Robi si niespokojny, jeeli musz siedzie w domu.
36. A. Lubi skaka do wody z trampoliny.
- B. Na og staram si nie zblia do trampoliny.
37. A. Lubi umawia si z coraz to nowymi osobami pci odmien
nej.
B. Wolabym mie jedn, sta sympati.
38. A. Pijastwo zazwyczaj psuje prywatki, poniewa niektrzy ro
bi si haaliwi i bezczelni.
B. Pene kieliszki gwarantuj dobr zabaw.
39. A. Czasami robi zwariowane rzeczy po to, eby zobaczy,
jakie to wywrze wraenie na innych.
B. Prawie zawsze zachowuj si normalnie. Nie mam zamiaru
szokowa lub drani innych.
40. A. By nieuprzejmym jest najwikszym grzechem towarzyskim.
B. By nudnym jest najwikszym grzechem towarzyskim.
41. A. Przed zawarciem maestwa powinno si mie spore dowiad
czenie seksualne.
B. Lepiej jest, jeli maonkowie zaczynaj razem ycie seksual
ne.
42. A. Nie lubi towarzystwa ludzi ekscentrycznych i troch postrze
lonych.
B. Chciabym przebywa w towarzystwie takich ludzi,
44. A. Prawie wszystkie przyjemnoci, ktrych chciabym dowiad
czy, s albo niemoralne, albo nielegalne.
B. Najprzyjemniejsze rzeczy s cakowicie moralne i pozostaj
w zgodzie z prawem.
44. A. Dobry obraz powinien gwatownie dziaa na zmysy.
B. Dobry obraz to taki, ktry daje poczucie spokoju i bezpiecze
stwa.
45. A. W filmach zbyt czsto pojawia si seks.
B. Nie lubi oglda w kinie scen seksualnych.
46. A. Nie lubi dyskusji, w ktrych ludzie ekscytaj si do tego stop
nia, e s dla siebie niemili.
Lubi gorce dyskusje intelektualne, nawet jeli kto si ob
razi.
Najlepiej czuj si po kilku kieliszkach.
Z ludmi, ktrzy potrzebuj alkoholu, aby dobrze si poczu,
musi by co niedobrze.
Ludzie jedcy motocyklami musz chyba w jaki sposb
odczuwa potrzeb naraania si na niebezpieczestwo.
Lubi szybk jazd motocyklem.
Ludzie powinni ubiera si modnie, ale nie dziwacznie.
Ludzie powinni ubiera si zgodnie z wasnym przekonaniem,
nawet jeli to czasami dziwnie wyglda.
Uwaam, te wypywanie kajakiem na dusze trasy to gupota.
Chciabym bardzo daleko wypywa kajakiem.
Szybka jazda na nartach to pewna droga do poamania sobie
koczyn.
Myl, e lubibym szybki zjazd na nartach po stromym zbo
czu.
Wol ludzi spokojnych i zrwnowaonych.
Wol ludzi ywo wyraajcych swe uczucia, nawet jeeli s
troch niezrwnowaeni.
W towarzystwie staram si zabysn elokwencj i humorem.
W towarzystwie staram si nie zwraca na.siebie uwagi.
Cigle czuj potrzeb dowiedzenia si czego nowego.
Interesuje mnie tylko to, co jest mi potrzebne.
Lubi tworzy wasne teorie dla wyjanienia rnych faktw.
Wyjanienie faktw pozostawiam cakowicie dla innych.
Nie lubi myle o sprawach, ktre tmdno mi zrozumie.
Wracam mylami do spraw trudnych do zrozumienia.
Po obejrzeniu filmu lub sztuki chciabym podyskutowa i po
sucha rnych interpretacji.
Nie lubi roztrzsa treci filmu, ktry obejrzaem.
Lubi prbowa rozwizywa zadania, ktre s dla innych
trudne.
Wol zadania, o ktrych wiem, e nie s trudne.
Jeli czuj zmczenie, nie chce mi si nic zwiedza.
B.
47. A.
B.
48. A.
B.
49. A.
B.
50. A.
B.
51. A.
B.
52. A.
B.
53. A.
B.
54. A.
B.
55. A.
B.
56. A.
B.
57. A.
B.
58. A.
B.
59. A.
217
B. Zwiedzajc nowe miejsca, chciabym wszystko obejrze mi mo
zmczenia.
60. A. Chciabym dowiadczy zmian i nowoci w yciu codziennym.
B. Chciabym mie ycie ustabilizowane, bez niespodzianek.
61. A. Na zebraniach towarzyskich wol by na uboczu.
B. Lubi by dusz zebrania towarzyskiego.
62. A. Lubi uczestniczy w zbiorowych, haaliwych imprezach.
B. Wol imprezy spokojne i niezbyt toczne.
63. A. Wolabym, by mj dom by spokojny i cichy.
B. Wolabym dom towarzyski, gwarny, peen dynamiki.
64. A. Lubi sucha lub opowiada nieprzyzwoite, dowcipy.
B. Suchanie pikantnych dowcipw w mieszanym towarzystwie
oniemiela mnie.
65. A, Licz si z opini innych,'
B. Nie zaley mi na tym, .co inni myl o moim postpowaniu.
66. A. Chciabym by treserem dzikich zwierzt,
B. Panicznie boj si dzikich zwierzt.
67. A. Nie lubi czyta w gazetach o morderstwach i innych formach ;
gwatu.
B. Lubi czyta o takich zdarzeniach.
68. A, Przystpujc do egzaminu lubi, mie pewno, e jestem przy
gotowany.
B, Zdarza mi si przystpowa do egzaminu bez przygotowania.
Klucz: Skala G (oglna): 1A, 5A, 6A, 10B, 11B, 12B, 21 A, 23B, 26A,
27A, 28A, 29B, 30A, 32B, 44A, 48B, 52B, 61B, 62A, 65B, Skala TAS:
5A, 12B, 17A, 19A, 23B, 24A, 28A, 33B, 36A, 48B, 50B, 51B, 66A,
67B. Skala ES: 3B, 9A, 10B, 12A, 22B, 25A, 29B, 30A, 3 IB, 34B, 39A,
49B, 61B, 62A, 68B. Skala DIS: 2B, 13B, 14B, ISA, 37A, 38B, 41A,
42B, 43A, 45B, 47A, 61B, 62A, 63B, 64A, 65B, 68B. Skala BS: 4B,
6A, 7B, 1 IB, 15A, 16A, 20A, BOA, 35B, 40B, 44A, 46B, 53A, 60A, iB,
62A, 63B, 68B. Skala I: 8A, 54A, 55A, 56B, 57A, 58A, 59B.
Wspomniane uprzednio polskie normy opracowane przez Z, Olesz-
kiewicza-Zsurzs znajduj si na s. 254 (patrz tabela 14).
Tabela 14. Wyniki standardowe zmodyfikowanego tekstu Zuckermana
Wyniki surowe
skala steny dziewczta
N=460
chopcy
N=27
ogem
N=736
skaia steny dziewczta
N=460
chopcy
N=276
ogem
N=736
C 3 0-1 0-2 ' 0-2 DIS 1 0 0-1 0
2 2-3 3-4 34 2 2 2 1 .
3 4-5 5-6 5-6 3 2 3 2
4 6-7 7-8 6-8 4 3 4-5 3-4
5 8-10 9-11 9-10 5 4-5 4-5
:
. 5-6 i:
6 11-13 12-13 11-13 6 ' 6-8 8-9 7-8 ,.
7 14 14-15 14-15 7 9- 10-11 9-10
8 15-16 16-17 16 8 10-11 12-14 11-12
9 37 18 17 9 12 . 15 13-14
10 18-20 19-20 18-20 10 13-17 16-17 15-17
TAS 1. 0-1 0-2 0 I ES i 0-1 0-1 0-1
2 2-3 3 2-3 2 2 2 2
3 4 4-5 4-5 3 3-4 3-4 3-4
4 5-6 7 6 4 5-6 5-6 5-6 "
5 7-8 8-10 7-8 5 7-8 7-8 7-8 :
6 9-10 11-12 10-11 6 9-11 9-11 9-11
7 11-42 33 12 7 12 12 12
8 13 13 13 8 13-14 13-14 13-14
9 13 14 14 9 15 15-16 15
10 14 14 14 10 16-18 17-18 16
ES 1 0 0-1 0 J 1 0 0 0
2 1 2 1 2 I 1 1
3~ 2 3 2-3 3 2 2 2
4
3- 4 .
4 4 4 3 --3 3
5 5 5-6 5-6 5 4 4 4 .
6 6-7 7-8 7-8 6 5 5 5
'7 8-9 9-10 9 7 6 6 6
S 10-11 11-12 10-11 8 6 6 6
9 12 13 12-13 9 7 7 7
10 13-15 14-15 14-15 10 7 7 7
3. Diagnoza rnicujca
Na zakoczenie rozwaa dotyczcych symptomatologii zachowania
psychopatycznego (antysocjanego) naley jeszcze powici uwag bar
dzo wanej sprawie, a mianowicie tzw. diagnozie rnicujcej. W przy
padku omawianego obecnie zachowania jest to sprawa o niezwykej do
niosoci, jako e zarwno przedstawione w pierwszej czci tego
rozdziau szczegowe objawy, pozwalajce na okrelenie cech psycho
patii (antysocjalnoci), jak i ukazywane pniej cechy bardziej oglne
(jak np. deficyt.lku czy instrumentalny stosunek do innego czowieka)
wystpowa mog w wielu innych chorobach i zaburzeniach psychicz
nych, co zagadnienie diagnozy rnicujcej czyni spraw pierwszorzd
nej wagi.
Stosunkowo prostym zadaniem jest przeprowadzenie linii demarka-
cyjnej pomidzy antysocjalnoci a psychoz, pomimo e niekiedy cho
robie psychicznej towarzyszy mog bardzo wyrane objawy psychopa
tyczne, Na og wystarczajcym kryterium rnicujcym w takich
przypadkach bywa utrata wizi z realnoci, czyli trudno odrniania
procesw zachodzcych w sobie od tych, ktre rzdz zewntrznym
wiatem (por. Kemberg 1965).
Pewne trudnoci w zakresie odrnienia psychopatii i psychozy mog
wystpowa w przypadku paranoi, ktra - jak wiadomo - w niewielkim
stopniu uszkadza struktur intelektualn chorego, co przejawia si wzgld
n logicznoci niektrych uroje. Wielu gonych mordercw cierpiao
wanie na t posta psychozy.
Oto na przykad Charles Starkweather - zabjca jedenastu osb -
przyjmowa w swej celi wiziennej wizyty mierci i Jezusa. Postacie te
potrafi narysowa z pamici, jego zaburzenia zostay przez biegych
uznane za przejaw schizofrenii paranoidainej: por. Reinhardt 1960).
Szalecz ide prowadzenia wojny przeciw bogatym optany by Char
les Manson, jako gowa swej zbrodniczej rodziny, zoonej oprcz niego
z trzech zauroczonych misj i osob Ch. Manson a kobiet. Do ludzi
z pogranicza psychopatii i paranoi naley wielu szaleczych przywd
cw. Z tych najwikszych, yjcych w bliskich nam czasach, wymienia
si Hitlera i jego obdn koncepcj stworzenia z Niemcw rasy panw.
W niektrych przypadkach linia demarkacyjna pomidzy paranoj
a psychopati trudna jest do przeprowadzenia ze wzgldu na czsto zmie
niajce si wypowiedzi przestpcy oraz jego prby symulacji choroby
psychicznej. Na przykad sawny w latach siedemdziesitych Syn Sama
(czyli David Berkovitz), ktry zamordowa sze osb i siedem ciko
zrani, raz twierdzi, e morderstwa dokonywa na rozkaz psa, ktrego
zabi, innym za razem utrzymywa, e jest czonkiem kultu sataniczne
go, w ktrego regule zawiera si konieczno usuwania pewnych ludzi
(por. McCord 1982).
Jeszcze bardziej zoona jest sprawa diagnozy rnicujcej pomidzy
nerwic i psychopati. Wielu autorw utrzymuje wprawdzie, e psycho
patia i nerwica wystpuj u cakowicie rnicych si midzy sob lu
dzi - jak stwierdza J. Mason (1944), ktry bada onierzy ameryka
skich. Sheldon i Eleanor Glueckowie (1950) uwaaj nawet, e nerwica
jest poniekd zapor przed przestpstwem wrd mieszkacw slamsw.
Opinie te jednak dotycz - jak mona przypuszcza - rnych postaci
nerwic lkowych. Byoby to zreszt zgodne z przytaczan uprzednio teori
H.J. Eysencka.
Sprawa ustalenia rnicy pomidzy psychopati i nerwic jest szcze
glnie trudna w przypadku zaburze typu histerycznego, ktrym towa
rzyszy, jak wiadomo, daleko posunita pytko kontaktw interpersonal
nych, brak stabilnoci emocjonalnej poczony niejednokrotnie z nasilon
agresywnoci, a przede wszystkim to, na co zwraca uwag H.J. Eysenck
(1960), e objawom histerycznym towarzyszy take obnienie (deficyt)
lku. Trudnoci' w diagnozie rnicujcej pomidzy psychopati a ner
wic stanowi gwn przyczyn faktu, e w amerykaskiej psychiatrii
czsto rozrnia si psychopatw waciwych (genuine sociopath) od
neurotycznych (por. dla przyk. D.T. Lykken 1957).
W przypadku diagnozy rnicujcej specjalnej uwagi wymagaj ob
jawy nerwicowe, zwane w jzyku angielskim trudnym do przetumacze
nia terminem: acting out. Owe objawy uzewntrznienia czy wyra
enia polegaj na kompulsywnych czynnociach, takich jak kradziee
w sklepach, bicie dzieci, namawianie dzieci i nieletnich do zabaw seksu
alnych, podpalanie, faszerstwo itp. W niektrych przypadkach postpo
wanie takie moe mie znamiona psychopatii, jednak jeli mamy do czy
nienia z zachowaniem neurotycznym, u osb popeniajcych te czyny
wystpuje z reguy nasilony lk poczony z duymi wyrzutami sumie
nia i tendencjami do samoukarania. Nastpuje to po dokonaniu czynno
ci, ktre, wydajc si szczeglnie odraajce, posiadaj zarazem gbo
ko zakodowan w podwiadomoci moc przycigania.
Naley zatem podkreli, e zgodnie ze wspczesnymi tendencjami
w klasyfikowaniu zaburze psychicznych, lini graniczn pomidzy psy
chopati a nerwic przeprowadzi mona jedynie po wnikliwej analizie i
obserwacji zachowania si badanego. Ponadto naley pamita, e nie
we wszystkich przypadkach przeprowadzenie takiej linii granicznej jest
moliwe, jako e objawy tych dwch postaci zaburze nakadaj si czsto
na siebie, natomiast typologiczne podstawy mogce stanowi oparcie dla
odrnienia od siebie psychopatii i nerwicy nie stanowi w istocie klas ca
kowicie rozdzielnych, lecz stopniowo przechodzcych jedne w drugie.
221
" '2
:
\
s
i
Bibliografia
Ablee G. W., The protestant ethic, sex and psychotherapy, American Psychologist 1977/1
Vol. 32, ss. 150-161. ' / (
Abrahams I, McCorkle L Group psychotherapy at an Army Rehabilitation Center, i
Disease of the Nervous System 1947, Vol. 8, ss. 50-62. ' !
Adalto C., Observations on criminal patients during macro-analysis, Archives of i
Neurology and Psychiatry 1949, Vol. 62, ss. 82-92, ;
Aichhom A., Wayward youth, New York 1925, The Yiking Press. j
Alderton S. L., Jones M., The Elucid House: A therapeutic community halfway house for \
prisoners, American Journal of Psychiatry 1973, Voh 130, ss. 286-289. i
Alther L., Kinflicks, New York 1976, Knopf. 1
Augustyn, w., Wyznania Krakw 1996. Wyd Znak
Bandura A., Walters R.H., Agresja w okresie dorastania. Wpyw praktyk wychowawczych
i stosunkw rodzinnych, Warszawa 1968, PWN.
Bethlehem D. W., The effect ofwestemalization on cooperative behavior in Central Africa, i
International Journal of Psychology 1975, Vol. 10, ss. 119-224. - A j
Bianchi L., The mechanism of the brain and the functions of the frontal lobe, New York 1
1922, Wood. . ' * [
Bilikiewicz A., Recenzja ksiki K. Pospiszyla, pt Psychopatia, istota, o przyczyny \
i sposoby resocjalizacji antysocjalnoci Warszawa 1985 PWN. Psychiatria |
. Polska 1986, nr 6, ss. 497-498.
Bilikiewicz T, Psychiatria kliniczna, 1979, PZWL. y [
Bizo Z., Spoeczno lecznicza, w: H, Wardaszko-yskpwska, Terapia grupowa j
w psychiatrii, Warszawa 1973, PZWL,
Bowlby J Child care and the growth oflove, Londyn 1957, Basic Book,
Brady J. V., Owrzodzenia przewodu pokarmowego u map odpowiedzialnych, w: |
K. Jankowski (red.), rodowisko a ycie psychiczne, Warszawa 1969, PWN. :
Bronberg W., Dynamie aspects of psychopathic personality, Psychoanalytic Quarteriy ;
1948, Vol. 17, ss. 58-70.
Bronfenbrenner U., Czynniki spoeczne . w rozwoju osobowoci, Psychologia.
Wychowawcza 1970, nr 1, ss. 1-19, nr 2, ss. 141-161. i
222
Bursten B. The manipulator, New Haven 1973, Yale University Press. .
Burt C., Sir., The young delinguent, London 1916, University of London Press.
Buss A. H., Twa anxiety factors in psychiatrie patients, Journal of Abnormal and Social
Psycholog)
-
1962, Vol. 65, ss. 426-427. 7:1 ;
Cal rid ge G., Psychoticism, w: R. Lynn (ed.), Dimensions of personality. Pap er sin honor '
of H. J. Eysenck, Oxford 1981, Pergamon Press. . ;
Choynowski M., Opracowanie polskiej adaptacji Inwentarza Osobowoci H. J. Eysen-
;

cka (Maudsley Personality Imentory): Wyniki krjaowe, porwnania midzynaro- .
dowe, Biuletyn Psychometryczny 1968, t. II, ss. 51-95.
;
Christie R., Geis F. L., Studies in Machiavelism, New York 1970, Academic Press.
Ciarkowska W., Znaczenie emocjonalne bodca a natenie czynnoci agresywnych,
w: A. Frczek (red.), Studia nad psychologicznymi mechanizmami czynnoci
agresywnych, Wrocaw 1979, Ossolineum.
Clausen J. A., Social pattems of personality and adolescent drug use, w: A. H. Lei gh ton, :
J. A. Clausen, R. N. Wilson (eds), Exploration in social psychiatry, New York
1957, Basic Books.
Cieckley H. M., The mask ofsantiy, St. Louis 1976, Mosby,
Cloninger C. R., Reich T., Guze S. B., Genetic~environmental interpretations and
antisocial behavior, w: Hare R. D. Schalling (red.), Psychopathic behavior:
Approaches to research, London 1978, J. Wiley.
Cooke D. J., Psychopathic disturbance in the Scotish Prison population: the cross-
cultural generalisability ofthe Hare Cheklist. Issues in Criminology and Lega
Psychology 1995. Vol 24, ss. 24-29.
Comey F. L., The indetenninate sentence at Patuxent, Crime and Delinuency 1974,
Vol. 20, ss. 135-143.
Comey F. L., Inpatient treatment programs, w: Reid W. H. (red.), The psychopath.
A comprehensive study of antisocial disorders and behaviors, New York 1978,
Brunner/Mazel,
Corsini R,, The method of psychodrama in prison, Group Psychotherapy 1951, Vol. 3,
ss. 321-326.
Corsini R., Psychodrama with a psychopath, Group Psychotherapy 1958, Vol. 11,
ss: 33239.
Craft M. J., Psychopathic disorder: A second trial of treatment, British Journal of
Psychiatry 1968, Vol. 114, ss. 813-820.
raft M. J., The natural history of psychopathic disorders, British Journal of Psychiatry
1969, Vo. 115, ss. 39-44.-
Craft M. J., Stephenson G., Granger C. A., A controlled trial of authoritarian and self
governing regimes with adolescent psychopaths, American Journal of
Ortopsychiatry 1964, Vol. 34, ss. 543-554.
Curran D., Mallinson P., Psychopathic personality, Journal of Men tal Science 1944,
Vol. 90, ss. 266-286.
Czapw C., Jedlewski St., Pedagogika resocjalizacyjna, Warszawa 1971, PWN.
Czapw Cz., Dewiacyjna spoecznie aktywno seksualna, w: Podgrecki A. (red.),
Zagadnienia patologii spoecznej, Warszawa 1976, PWN.
223
Das K. G., Bharath Raj J., nay, don't teach me m o r a l s A case study in behavior
modification: Enuresis noctuma with psychopthic trends, Jortmal of the Ali India
Institute of Speech and hearing 1971, Vol. 2, ss. 85-89.
Denny-Brown D., The frontal lobes and their fitnctions, w: Feiling A. (red.), Modem trends
in neurology, New York 1951, Paul Hpeber.
Diagnostic and Statistical Manua of Mental Disorders, Washington 1980, American
Psychiatrie Association.
Diagnostic and Statistic.Masnual of Mental Diseases. Forth Edition, DSMIV Washington
1994. American Psychiatrie Association.
Drwal R.L, Adaptacja kwestionariuszy osobowoci. Wybrane zagadnienia i techniki.
Warszawa 1995 PWN
Drwal R. L., Osobowo wychowankw zakadw poprawczych, Wrocaw 1981,
Ossolineum.
Du Bois C., The people ofAlor, Minneapolis 1944, University of Minnesota Press.
Durkheim E., Typ es ofsuicide, w: T. Parsom, E. Shils, K. D. Neagle and J. R. Pitts (eds.),
Theories ofsociety, New York 1961, The Free Press of Glencoe, Vol. 1.
Eliasz A., Temperament a osobowo, Wrocaw 1974, Ossolineum.
Eliasz A., Temperament a system regulacji stymulacji, Warszawa 1981, PWN.
Elliot F. A., Neurological aspects of antiscial behavior, w: Reid W. H. (red.), The.
psychopath. A comprehensive study of antiscial disorders and behaviors, New
York 1978, Bruhner/Mazel.
Elms A. C., Persona lity in politics, New York 1976, Academic Press.
Eysenck H. J., Opis i pomiar osobowoci, Psychologia Wychowawcza 1960, nr 3 i 4,
Eysenck H. J., Conditioning, Introversion-Extraversion and the strength of the nervous
system, w: Physiological Bases of Individu.al Psychological Dijferences,
Symposium No 9, International Congress of Psychoogy, Moskwa 1966.
Eysenck H. i., Crime and personality, London 1977, Routledge and Kegan Paul.
Eysenck H. J., Eysenck S.B.G., Psychopathy, personality and genetics, w: Hare R. D., Schab
ling D. (red.), Psychopathic beha\or: Approach to research, London 1978, J. Wiley.
Eysenck S. B. G,, Eysenck H. L, The place of impulsiveness in a dimensional system of
personality description, British Journal of Social and Clinical Psychoogy 1977,
Vol. 16, ss. 57-68.
Eysenck S. B. G., Eysenck H. J., Impulsiveness and venturesomeness: Their position in
a dimensional system of personality description, Psychological Reports 1978,
Vol. 43, ss. 1247-1255.
Fersch E. A., Psychoogy and psychiatry in courts and corrections, oew York 1980,
J. Wiley.
Fischer E., Mode pokolenie Zachodu, Warszawa 1967, Iskry.
Freud A., Certain types and stages of social maladjustment, w: Eissler W,, K. (red.),
Searchlights on delinuency, New York 1949, International Universities Press.
Freud S., The psychogenesis of case of homosexuality in woman, w: Freud S., Collected
Papers, Vbl. 2, London 1924, Hogarth press.
Freud S., On narcissism, The Standard Edition of Complete Psychological Works of
Sigmund Freud, Vol. 14, London 1964, Hogarth Press.
224
Freud Z Kultura jako rdo cierpie, w: Freud Z., Czowiek, religia, kultura, Warszawa
1967, Ki W.
Freyan F. A., Psychopathology of personality functions in psychopathic personalities,
Psychiatrie Quarterly 1951, Vol. 25, ss. 458-471.
Friedlander K., The psychoanalytic approach to juvenile delinguency, London 1947, Kegan
Paul.
Fromm E., The sane society, New York 1955, Rinehart.
Fromm E., O sztuce mioci, Warszawa 1971, PIW.
Fromm E., Greatness and limitations of Freuds thought, New York 1980, Harper and
Row.
Glaser E., Chiles D., An experiment in the treatment ofyouthful habitual offender at the
Federal Reforrnatory. Chillicothe, Journal of Clinical Psychopathology 1948,
VoL VI,-ss. 376-425.
Gleser G. C Gottschalk L. A., Fox R., Lippert W., Immediate changes in affect with
chlordiazepoxide, Archives of General Psychiatry 1965, Voi. 13, ss. 291-295.
Glueck S., Glueck E., Physiue and delinuency, New York 1956, Harper and Row.
Graham F. K., Clifton R. K., Heart change as component of the oenting response,
Psychological Bulletin 1966, Vol. 65, ss. 305-320.
Greenacre P., Conscience in the psychopath, American Journal of Ortopsychiatry 1945,
Vol, 2, ss. 147-150.
Guterman S. S The machiavelians, Lincoln 1970, University of Nebraska Press.
Haksell T. L,, The emergence of professional social science, Urbana 1977, University of
Illinois Press.
Hare R.D,, The Hare Psychopathy Cheklist~RevisedTomnto 1991. MuIti-Health Systems
Hare R. D., Psychopathy. Autonomie functioning and the orienting response, Journal of
Abnormal and Social Psychology 1968, Monograph Supplement.
Hare R. D., Psychopathy: Theory and research, New York 1970, J. Wiley.
Hare R. D., Graigen D Psychopathy and physiological actmty in mixed motive game
situation, Psychophysiology 1974, Yol. 11, ss. 197-206.
Hare R.D., Hart S.D., Harpur T.J., Psychopathy and the DSM-IV criteriafor antisocial
personality diorder Journal of Abnormal Psychology. 1991, Vol .100 ss 391-398,
Hare R.D., Hart S.D., Psychopathy, mental disorder and crime W: S.Hodgins (ed.) Mental
Disorder and Crime Newbury Park 1993 Sage.
Hare R. D Schalling D. (red.), Psychopathic behavior: Approaches to research, London
1978, J. Wiley.
Harrington H., Psychopaths, New York 1972, Simon and Schuster.
Hart S. D., Information providet at a trainig workshop for the Psychopathy Cheklist
Revi$ed and the Psychopathy Sreening Yersion. H.M. Prison Service Planing
1996.
Healy W., The individual delinuent, London 1915, Heinemann.
Heayl W., Bronner A., New light on delinguency and its treatment, Boston 1925, Little
Brown.
Hetherington E. M,, Klinger E., Psychopathy and punishment, Journal of Abnormal and
Social Psychology 1964, Yol. 69, ss, 113-115.
225
Hill J. D., Watterson D., EEG studies of psychopathic personalities, Journal of Neuroioy
and Neurosurgery Psychiatry.!942-, Vol. 5, ss. 47-65.
Hooton E. A,, Crime and man, London 1939, W. W. Norton.
Hughes G.V., Sinclair S., Braham L., Psychopathy ratings of mae forensic psychiatrie
patients. W; A. Czerederecka, T. Jakiewic-Obydzifiska i J. Wjcikiewicz (eds)-
Forensic Psychology and Law. Krakw 2000 Wyd. Instytutu Eksperrtyz Sdowych
Huthings B., Mednick S. A., Registered criminality in adoptive and biologie parents of
registered mae criminal adoptees, Proceeding of American Psychopathological
Association 1975, Vol. 63. -
Jacobi J., Psychologia C. G. Junga, Warszawa 1968, PAX.
Jakubik A., Zaburzenia osobowoci. Warszawa 1999 PZWL
Jankowski K., Mj Sambhale, Warszawa 1978, NK.
Jarymowicz M., Makiawelizm osobowo ludzi nastawionych na manipulowanie innymi
w: J. Reykowski (red.), Osobowo a spoeczne zachowanie si ludzi, Warszawa
1976, KiW.
Jehu D., Learning theory and social work, London 1967, Routledge and Kegan Paul. '
Johnson A. M., Sanctions for superego lacunae of adolescents, w: Eissler K. R.
:
(red.),
Searchlights on delinguency, New York 1949, International Universities Press.
Johnson R. N., Aggression in man and animals, Philadelphia 1972, W. B. Saunders,
Jones M., Social psychiatry, London 1952, Routledge and Kegan Paul.
Jones M,, Spoecznoci terapeutyczne, w: Jankowski K. (red.), Psychologia w dziaaniu,
Warszawa 1981, Czytelnik.
Kalwas W., Der Psychopath, Berlin 1969, Springer Verlag.
Kemberg O. F., Borderline personality organization, Journal American Psychoanalytical
Association 1967, Vol. 15, ss. 641-685.
Kpiski A,, Psychopatie Warszawa 1977..PZWL
Klein D. F., Honigfeld G., Feldman S., Prediction ofdrug effect in personality disorders,
Journal of Nerve and Mental Disorders 1973, Vol. 13, 359-386.
Klimashieva T. A.,An experience in treating mental patients with andoxine, w: L. L. Roh-
lin (red.), Problems of psychopharmacology, Moscow 1962, Akademia
Miedycynskih Nauk USSR,
Klonowicz T., Potrzeba stymulacji. Analiza pojcia, W. J. Strelau (red.), Regulacyjne
funkcje temperamentu, Wrocaw 1982, Ossolineum.
Knott J. R,, Gottlieb J. S., The electroencephalograph in psychopathic personalities,
Psychosomatic Medicine 1943, Vol. 5, ss. 139-141.
Kofta M,, Samokontrola a emocje, Warszawa 1979, PWN.
Kovel J., A complee uide to therapy, New York 1976, Panthon.
Kozarska-Dworska J., Psychopatia jako problem kryminologiczny, Warszawa 1977, Wyd.
Prawnicze.
Kratochvil S., Psychoterapia. Kierunki, metody, badania, Warszawa 1978, PWN.
Kratochvil S., Zagadnienia grupowej psychoterapii nerwic, Warszawa 1981, PWN.
Lange-Eichbaura W., Genie, Unsinn wid Ruhm, Mtinchen 1942, E. Reinhard Verlag.
Lascb Ch., The culture of narcissism, London 1980, Abacus.
Liebman M. D., Hedlund D. A., Therapeutic community and milieu therapy of personality
226
disordes, w: Lion J. R. .(red.), Personality disorders, diagnosis and management,
Baltimore 1974^ Williams and Wilkins.
' Lion L R., The role of depression in the treatment of aggressive personality disorders,
American Journl of Psychiatry 1972, Vol. 129, ss. 347-349.
Lippman H. S., Psychopdthic reactions in children, American Journal of Ortopsychiatry
1951, VoL 21, ss. 227-231.
Lykken D. T., A study of anxiety in the sociopathic personality, Journal of Abnormal
and Social Psychoogy 1957, Vol. 55, 22, 6-10.
; ojak J., Leczenie przestpcw o psychopatycznych cechach osobowoci a spoeczno
terapeutyczna, w: Szostak M, (red.), Wybrane zagadnienia z psychologii klinicznej,
Warszawa 1976, Wyd. UW.
uria A. R., Podstawy neuropsychologii, Warszawa 1976, PZWL.
Maccoby ML, The gamesman: The new corporate leaders, New York 1976, Simon and
Schluster.
Machiavelli M,, Ksi, Wrocaw 1969, Ossolineum.
Mangun C. W., The psychopathic criminal, Journal of Criminal Psychopathology 1942,
. Vol. 4, ss. 117-127.
Markus J.P., Jacobsen Kruesi and Teresa, Serotonin and human violence W: A. Raine,
RA. Berman, D.A. Farringto, S.A. Mednick (eds) Bioto gical Bas es oh Human
Violence, New York 1997. Plenum Press
Mazurkiewicz J., Zarys psychiatrii psychofizjologicznej, Warszawa 1980, PZWL.
McCord W. M., The psychopath and milieu therapy, New York 1982, Academic press.
McCord W., McCord J., Psychopathy and delinuency, New York 1956, Grune and Stratton.
McCord W., McCord J., The psychopath: An essay on the criminal mind, Princeton 1964,
D. Van Nostrand.
Meyr V., Chesser E. S., Terapia behawioralna w psychiatrii klinicznej, Warszawa 1973,
PZWL.
Moir A., Jessel D., Pe mzgu. Warszawa 1996 PIW
Moir A., Jessel D., Zbrodnia rodzi si w mzgu. Warszawa 1998, KiW.
Moliing P. A., Lockner A. W., Sauls K. J., Committed deinuent boys, Archives of
General Psychiatry 1963, Vol. 7, ss. 96-102.
Monroe R. R., Bpisodic behaviora disorders, Cambridge 1970, Harvard University Press.
Oleszkiewicz-Zsurzs Z., Demand for stimulation and vocational preferences, Polish
Psychological Bulletin 1982, Vol. 13, ss. 185-195.
Papanek ., Training school program and leadership, Federal Probatioo 1953, June.
Pawlik J,, Psychoterapia analityczna. Formy grupowe, Warszawa 1981, PWN;
Podgrecki A,, Socjotechnika. Jak dziaa skutecznie?, Warszawa 1971, PWN.
Pospiszyl K Cechy temperamentu a uczestnictwo w drugim yciu zakadu
poprawczego, Kwartalnik Pedagogiczny 1978, nr 3, ss. 73-77.
Pospiszyl K., Cechy temperamentu a niektre waciwoci ycia seksualnego dziewczt
wykolejonych, Kwartalnik Pedagogiczny 1980, nr 4, ss. 76-88.
Pospiszyl K., Narcyz/n Warszawa 1995 WSiP
Pospiszyl K Legenda i realno Acatraz Przergld Wiziennictwa Polskiego 1992,
nr 2-3, ss 119-139.
227
Pospiszyl K., abczyska E., Psychologia dziecka niedostosowanego spoecznie
Warszawa 1981, PWN.
Powdermaker E, Lewis H. T., Touraine G., Psychopathology and treatment of delinuent
girls, American Journal of Ortopsychjatry 1937, Vol. 7.
Quitkin F. M., Kline D. F., Follow-up of treatment failure: Psychosis and character
disorder, American Journal of Psychiatry 1967, Vol. 124, ss. 499505.
Rabinowith R., A differential study of psychopathic behavior in infants and children-
Roiaul tobie, American Journal of Ortopsychiatry 1951, Yol. 21, ss. 231-237
Radochonski iM., Osobowo antyspoeczna Rzeszw 2000 Wyd, WSP w Rzeszowie
Reich T, Cioninger C. R Guze S. B., The multifactorial model of disease transmission
Bntish Journal of Psychiatry 1975, Vol. 127, ss. 1-10.
Reid W. H., The psychopatii, A comprehensive study of antisocial disorders and behaviors
New York 1978, B run ner/M azel.
Reinhart J., The murderous tria! of Charles Starweather, Springfield 1969, Thomas.
Rembowski J., Metoda projekcyjna w psychologii dzieci i modziey, Warszawa 1975, PWN.
Reykowski J., Eksperymentalna psychologia emocji, Warszawa 1968, Ki W.
Reykowski J,, Spontaniczna agresja i. spontaniczne czynniki j hamujce, Przegld
Psychologiczny 1977, nr 2.
Riesman D Samotny tum, Warszawa 1971, PWN.
Robins L. N., Deviant children grown-up, Baltimore 1966, Williams and Wilkins.
Rockwell D. A., Social and familiar correlates of antisocial disorders, w;. Reid W. H.
(red.), The psychopatii. A comprehensive study of antisocial disorders and
behaviors, New York 3 978, Brunel/Mazel.
Rogers C. R., Grupy spotkaniowe, w: Jankowski K. (red,), Psychologia w dziaaniu,
Warszawa 1981, Czytelnik.
Rose G. J., Some misuses of analysis as a way of life, International Review of
Psychoanalysis 1974, Yol. 1, ss, 509-514.
Rosenfeld A., Pro!ongeviry, New York 1976, Knopf.
Rotter J. B., Social leaming and clinical psychology, New York 1954, Prentice-Hall.
Rotter J. B., Generalized expectanciesfor iniernal versus extemal control of reinforcement,
Psychological Monographs 1966, Yol. 80, ss. 1-28.
Schalling D., Psychopathy related personality variables and the psychophysiology of
. Socialization, w: R. D. Hare, D. Schalling (red.), Psychopathic behavior.
Approaches to research, London 1978, J. Wiley.
Schalling D., Cronholm B., Asberg M,, Espmark S., Ratings ofpsychic and somatic anxiety
incidents-interrater reliability and reations to personality variables, Acta
Psychiatrica Scandinavica 1973, Yol. 49, ss. 353-368.
Schmank F., Punishment, arousal and avoidance leaming in sociopaths, Journal of
Abnormal Psychology 1970, Voi. 76, ss. 325-350.
Schmideberg M The analytic treatment of major criminals: Therapeutic results and
technical problems psychology and treatment of crimincd psychopahs,
International Journal of Psychoanalysis 1949, Yol. 30.
Sergent D. A., Confmement and ego regression: Some consequenc.es of enforced pass hity,
Internationa! Journal of Psychiatry 1974, Yol. 5, ss. 143-151.
228
Scheely G., Pass ag es: Predictable crises ofadult life, New York 1976, DuLon.
Sheldon W. H., Hartl E. M., McDermott E., Varieties ofdelinuent youth, New York 1949,
Harper and Brothers.
Skrny Z., Obserwacje i charakterystyki psychologiczne, Warszawa 1964, PZWS.
Siawson J., Treatment of ag gression in a specialized environment, American Journal of
Ortopsychiatry 1943, Vol. 13, ss. 384-441.
Smith R. J., The psychopath in society, New York 1978, Academic Press.
Smith R. J., Griffith J. E Psychopa thy, Ma ch ia v ehsm and manie, Psychoiogical Reports
1978, Vol. 42, s. 258.
Sokolik Z., Szostak M
1
,, Psychoanalityczne podejcie do problemu homoseksualizmu, w:
M. Szostak (red.), Wybrane zagadnienia z psychologii klinicznej, Warszawa 1976,
Wyd. UW.
Sokolo.v E. H., Perception and the conditioned reflex, New York 1963, Macmillian.
Spitz R. A., Possible infantile precursor of psychopathy, American Journal of
Ortopsychiatry 1950, Vo]. 20, ss. 240-248.
Stanik J. M., Asocjalno nieletnich przestpcw jako przedmiot diagnozy klinicznej,
Warszawa 1990, Wyd. Prawnicze.
StollerR. J., Petwersion, The erotic form of hatered, New York 1975, Random House.
Storr A., Huma Aggression, New York 1968, Ateneum.
Strelau J., Rola temperamentu w rozwoju psychicznym, Warszawa 1978, WSiP.
Sweet W. H., Ervin F., Mark V. H., The relationship ofviolent behavior tofocal cerebral
disease, w; Grattin S., Sigg E. (red.), Agressive behavior, New York 1969, J. Wiley.
Szostak M., Moliwo zastosowania psychoanalizy w terapii przestpcw, Zeszyty
Naukowe Instytutu Profilaktyki Spoecznej i Resocjalizacji UW 1976, nr 1,
Szpiter J. A., Epstein S., Availability of an avoidance response as related to automatic
arousal, Journal of Abnormal and Social Psychology 1976, Yol. 85, ss. 73-82.
Szurek S,, Notes on the genesis of psychopathic personality trends, Psychiatry 1942,
Yol. 5, SS: 1-6.
Tomaszewski T., Wstp do psychologii, Warszawa 1963, PWN.
Tong J. E., Sress reactivity in relation to delinuent and psychopathic behaviors, Journal
of Mental Science 1959, Yol. 105, ss. 935-956.
Torrey E. F., Czarownicy i psychiatrzy, Warszawa 1981, Pi W,
Train G., Pentothal sodium: An aid to penologic psychotheraphy, w: Linder R., Seliger
R. (red.), Handbook of correctional psychiatry, New York 1947, Philosophical
Library.
Turnbull C,, The mountain people, New York 1972, Simon and Schuster.
Venables P. H., Partial failure of cortical-subcortical integration as afactor underlying
schizophrenic behavior, w: The origins of schizophrenia, Amsterdam 1967,
Excerpta Medical International, Congress Series No 151, ss. 42-53,
Yirkunnen M,, Linoila M., Serotonin in personality disorders with habitual violence and
impulsivity. W; S. Hodgins (ed.) Mental Disorder and Crime Newbury Park 1993.
Sage Publications
Waligra B., Funkcjonowanie czowieka w warunkach izolacji wiziennej, Pozna 1974,
Wyd. U AM.
Wardaszko-Laskowska H. (red.), Terapia grupowa w psychiatrii, Warszawa 1973, PZWL,
Weiner I. B., Zaburzenia psychiczne w wieku dojrzewania, Warszawa. 1977, PWN..
Weiss J. M. A., The natural history of antiscial attitudes: Whdt happens to psychopaths?;
Journal of Geriatrie Psychiatry 1973, Vol. 6, ss. 236-242. . .
Whyte W. H., The organization man, New York 1956, Simon and Schuster. . .
Wolman B Classification of mental disorders, Psychotherapy and Psychosomatics
1966, Vol. 14, ss. 50-65.
Woody E. Z., Claridge G. S., Psychoticism and thinking, British Journal of Social and
Clinical Psychoogy 1977, Vol. 16, ss. 241-248.
Zuckerman M, Development of a Sensation Seeking Scal, Journal of Consulting
Psychoogy 1966, Vol. 28, ss. 477-482.
Indeks
Aberracje chromosomalne 77, 78
Ablee66, 219
Abrahams J. 129, 130
acting out 218
AdaltoC. 149, 219
Adler A. 120
afirmacja 137, 146
agresja 28, 46, 60, 79-82, 84, 97,106, 136,
138
- nie kontrolowana 51, 79
- nieokieznana 68
- przedgenitalna 46
agresywni przestpcy zob. przestpcy agre
sywni
agresywno 77, 108, 124, 125, 127, 129,
136, 151, 159, 178, 179, 218
Aichhom A. 53, 114-119, 164, 219
akceptacja 136-137
Adeiton S.L. 148, 219
alkoholizm 65, 114, 129, 142-143
Aloresi 59-60
AliherL. 70, 219
Amerykaskie Towarzystwo Medyczne 15
Amerykaskie Towarzystwo Psychiatrycz
ne 15
- - Psychologiczne 15
analiza wolnych skojarze 107
analne stadium rozwoju 46
anomalie psychiczne 3, 39
anozognozja 81
antyspoeczna Osobowo zob. osobowo
antyspoeczna
antyspoeczna postawa zob. postawa anty
spoeczna
antysocjalna osobowo zob. osobowo
antysocjalna
antysocjalne zachowanie zob. zachowanie
antysocjalne
antysocjalno 14, 39, 42, 56, 74, 189, 193
antyspoeczne zachowanie zob. zachowa
nie antyspoeczne
apatia 124, 136, 142
Asberg 30
autorytet zdepersonalizowany 66
- patriarchalny 69-70
- rodzicielski 76
awersywna terapia zob. terapia awersyw-
na
awersywne bodce zob. bodce awersyw-
ne
Bandura A. 43, 222
barbiturany 149
Bartholemew A. 78
behawioryzm 92, 139
Bergman A. 45
Berkowitz D. 217
Bethiehem D. W. 222
Bharath Raj 29, 222
Bianchi L. 82, 222
231:
Bicetre - szpital dla obkanych 13
Bilikiewicz A, 8
Bilikiewicz T. 17, 39, 81, 85, 222
Bizo Z. 141, 222
Bieuler E. 90
blinita monozygotyczne 75
bodce awersyjne -27
nd J. 78
Bowby J. 42, 44, 222
Brady J.V. 163, 222
Brittain R. 78
Bronberg W, 105-106, 222
Bronfenbrenner V. 23, 222
Brunton M. 78
Burs ten B. 14, 20, 45, 220
Burt C. 42, 223 -
Buss A.H. 30, 223
Bychowski 110
cechy charakterologiczne 44
- eksrawerywne 92
- introwertywne 92
- machiawelizmu 23-24
- narcystyczne 72, 155
- neurotyczne 115
- osobowoci 49, 67, 72, 84
- przestpcze 76-78
- psychiczne 18, 42, 50, 61
- psychopatyczne 3, 17, 20, 31, 32, 42-47,
49, 54-59, 60-62, 67, 68, 72, 74, 77, 79,
83, 103, 107, 108, 127-128, 129, 167,
169, 172-174, 179, 195, 197-198, 199-
200, 217
- psychotyczne 49, 179
centra rehabilitacyjne 129, 130
centralny ukad nerwowy 83
Centrum Diagnozy i Leczenia Osb Nie
bezpiecznych 132
charakter 83, 178
- bezuczuciowy 44
charakteropaci 85, 87
charakteropatia 84, 84
charakteropatyczne zachowanie 84
Chiles D. 13, 223
Choynowski M. 174, 223
Christie R. 21-24, 199-204, 207, 223
chromosom zbrodni 78
chromosomy 77-79
ciao kolankowe 91
- migdaowate 81, 82
- prkowane 90
Ciarkowska W. 28, 220
Claridge G. 47, 48, 176
Ciausen J.A. 67, 68, 223
Cleckley H.M. 19, 56, 61, 84, 223
Clifton 87, 223
Cloninger C.R. 75, 76, 77, 223
Comey EL. 133, 134, 223
Cornholm 30
Corrigan P.M. 176
Corsini R. 131, 223
Court-Brown 78
CraftM.J. 88, 151, 154, 223
Crowe R.R. 76
Curran 105, 223
cyklofrenia 175
cynizm 72
Czapw Cz. 30, 164, 223
czowiek dobrze ociosany 64
czoowe paty zob. paty czoowe
czowiek sterowany wewntrznie zob. we-
wn trzs terowno
czynniki genetyczne 79
Das K. G. 29, 224
Davis H. 179
Dederich Ch. 143, 144
defekt zachowania spoecznego zob. za
chowanie spoeczne, defekt
- superego zob. superego, defekt
- defektywni przestpcy zob. przestpcy
defekty wni
deficyt lku zob. lk, deficyt
deficyty parcjalne mzgu zob. parcjalne
deficyty mzgu
degeneracja moralna 14
dehumanizacja kultury 156-157
demonstro-therapy 131
232
dendryty 90
Denny-Brown 81, 224
depresja 111
depresyjne stany 111
deprywacja opieki macierzyskiej 44
- uczu 43
destrukcyjno 125
dewiacja zachowania zob, zachowanie,
dewiacja, formy 4
dewiacje psychiczne 3, 60-61, 114, 135
diagnoza psychopatii zob. psychopatia,
diagnoza
- rnicujca 216-218
diathesis-stress theory 177
Drwal R. . 49, 163
DSM I 15
DSM II 15
DSM III - Diagnostic and Statistic Manu
a III 15, 16, 171173
DSM III - R 16
DSM IV 16
DuBois 59, 221
Durkheim E, 67-68, 224
dysfunkcja systemu nerwowego zob. sys
tem nerwowy, dysfunkcja
dystymiczne zaburzenia zob. zaburzenia
dystymiczne
dyzygotyczne blinita 75
dziedziczno 40, 75-77
Eaton LR. 60
edukacja psychopatyczna 60
EEG 86, 88, 89
efekt wypalania si 89
ego 44, 52, 84
- regresja 135
egocentryczno patologiczna 20
egocentryzm 50
egoizm 59, 67, 73
Ei - ekstrawersja, impulsywno (podska-
le) 197
Einheitpsychose 175
ekstrawersja 31, 92, 162, 174-177, 191,
197
- spoeczna 176
- zego przystosowania 176
ekstrawertycy 93
elastyczne mylenie 176
Eliasz A. 93, 224
Elliot EA. 80, 85, 86, 91, 224
ElmsA.C. 222
Elucid House 148
emocjonalno 179
empatia 34, 191-192
empatyczne zwizki 131
Epstein E. 86, 190
Es - ekstrawersja - towarzysko (podska-
le) 197
Espmark 30
etyka protestancka 64 '
- spoeczna 64
Eysenck H, 18, 26, 31, 47, 92, 93, 162,
173, 174, 175, 176, 218, 224
Eysenckowie H. i S.B.G. 77,176, 177,178,
179, 188, 190-195, 224
Eysencks Personality Inventory 173
Questionaire - EPQ 173, 180,191, 221
- dla dorosych - klucz 180
- dla modziey - klucz 184
fale theta 88
farmakoterapia 104, 149, 150, 151, 160
Feldman S. 150
Fersch E.A. 134, 224
Festinger E. 125
filogeneza 91
Fischer E. 224
Fox R. 150, 224
frajerzy 163
Freud A. 44
Freud Z. 43, 45, 47, 51, 52, 69, 120, 143,
224
Freyhan F.A. 149, 225
Friedlander K. 106, 225
Fromm E. 49-51, 66, 156, 225
frustracja 124
gamesman 71
233
Lippert W. 150
Lippman H.S. 45, 108, 227
Lipton H. 39
lobotomia 151
- przedczoowa 90
Lockera. w. 150
lokalizacja poczucia kontroli 163
Lombroso C. .79
longitudinalne badania 88, 124
luki stymulacyjne 153
luki superego 54
Lyken D.T. 27, 218, 227
Lyman School 126-127
ojakJ. 141, 148, 227
uria A.R. 81, 227
Maccoby M. 70, 227
machiawelizm 20
machiawelizmu cechy zob. cechy machia
welizmu
Machiavelli N. 21, 23, 200, 227
Machler M.D. 45
MailerN. 159
Makarenko A. 119, 164
Makbet 105
Makinson 105
May Alcatraz 131
Mangun C.W. 88
mania bez delirium 13
manipulacja 20
manipulatorski typ psychopatii zob. typ
psychopatii, manipulatorski
ManUeD. 78
Manson Ch. 217
maratony terapeutyczne 146, 147
Marcus J. 98
Mary 0MalIey 105
marzenia senne 106
Mason J. 218
Maudsley Medical Questionaire, MMQ
173
- Personality Inventory MPI 174
Mazurkiewicz J. 90, 91, 227
McCleanW. 78
McClelland D. 62 -
McClemont W. 78
McCord W. 59, 217, 227
;
McCordowie W. i J. 35, 39, 105, 121, 122
125, 126, 127
:
.
McCorkle 129, 130,220
mechanizmy kontroli wewntrznej 139
162, 163
~ obronne 142
- wzmacniania stymulacji 93
Mednick S.A. 76, 78
Medyceusze 23
MeMlleM. 78
metody wstrzsowe 117, 164
metody wychowawcze 127
Meyr V. 225
mielinizacja komrek 89 . :
Midzynarodowa Klasyfikacja Chorb,
Urazw i Przyczyn Zgonw 16
milieu therapy 120-122, 125, 126, 133,
139, 164
model transakcyjny temperamentu 93.
Molling P.A. 150, 227
MONAR 143
monozygotyczne blinita zob. blinita ;
monozygotyczne
Monroe R.R. 88, 227
mora insanity 14
moralny imbecylizm zob. imbecylizm
moralny
motywacyjne struktury zob. struktury mo
tywacyjne
MT - skala napicia miniowego 31.
Multicomponent Anxiety Scal - MC ,
Schalling 30
Murray H. 125
mylenie elastyczne 171
- magiczne 135
Nangoli 59
napicie miniowe 30-32
- wewntrzne 32
narcystyczne jednostki 49
236
narcyzm 20, 34, 43-51, 63, 64, 66, 68-73,
94, 95, 155, 160, 166
,cakowity 43
- naturalny 45
pierwotny 44
wtrny 44
narkomania 68, 114, 142, 143
narkoterapia 149
naladownictwo 65
nerwice 115, 140, 143, 176, 217, 218
- lkowe 218
- obsesyjne 69
nerwicowe objawy zob, objawy nerwico
we
neuroleptyk] 150
neurologiczne objawy zob. objawy neuro
logiczne ' ' -
neurony 90
neuropatologiczne uwarunkowania zob.
uwarunkowania neuropatologiczne
neurotyczne cechy zob. cechy neurotyczne
- kamstwo 16
- zaburzenia 120
neurotyczne zachowanie 218
neurotycy 122, 123, 124-126, 140, 176
neurotyczni psychopaci zob. psychopaci
neurotyczni
neurotyczno 92, 174, 191
neurotyzm 177, 192
nieadekwatni psychopaci zob. psychopaci
nieadekwatni
niedorozwj superego zob. superego,
niedorozwj
- umysowy 91, 133
nie kontrolowana agresja zob. agresja nie
kontrolowana
normalni psychopaci zob. psychopaci
normalni
objawy nerwicowe 176
- neurologiczne 79
odintymnienie autorytetw 66
odruch warunkowy 26, 92
lku zob. warunkowy odruch lku
oddziaywania indywidualne 105, 108
- psychoanalityczne 106, 107, 110
- psychokorekcyjne 103, 104, 111, 133,
134, 139, 141, 144, 148 ,
- resocjalizacyjne 89, 103, 107, 111, 119,
127,130,131,154
Oleszkiewicz-Zsurzs Z. 209, 227
oligofrenia 90
- moralis 91
0Malley M. 105
optimum pobudzenia (stymulacji) 162,
218
oralne stadium rozwoju libido zob. libido,
oralne stadium rozwoju
organiczne uszkodzenie mzgu 83
orientacja radarowa 65
osobowo antysocjalna 14, 15, 47, 56,
152, 155, 171
osobowo antyspoeczna 54, 55
-dysocjalna 16
- narcystyczna 48-50
- na sprzeda 66-67
- psychopatyczna 26, 33, 34, 42, 45, 105,
122
orodki korowe 9
Owiecenie 13
Padaczka skroniowa 89
Papanek E. 120-121, 227
paranoja 217, 218
parcjalne deficyty mzgu 82
Partridge C.E. 14
PA - skala lku psychicznego 31
patologia spoeczna 61
- systemu nerwowego 79-80, 83, 84,85, 86
- zachowania 69
patologiczna egocentryczno zob. egocen-
tryczno patologiczna
patologiczne kamstwo 82
patriacchany autorytet zob. autorytet pa-
triarchalny
Patuxent 133-140
Pawlik J. 226
Paww J.R 93, 162
237
pierwotny narcyzm zob. narcyzm pierwotny
Pinel E 13
placebo 150, 151
plastyczno systemu nerwowego 92, 162
piaty czoowe 81, 88, 90
- przedczoowe 81, 82, 89, 90
- skroniowe 83, 88, 89
pobudzenie elektrodermiczne 87
- korowe 86
poczucie krzywdy 35, 121
- winy 13, 15, 34, 53, 59,' 80, 116, 117,
120, 123, 178, 181
- zalenoci 135
Podgrecki A. 163, 227
podr 147
popd pciowy 91 ..
- poznawczy 91
- syntoniczny 91
Pospiszyl K. 49, 72, 158, 227-228
postawa antyspoeczna 53
postawy agresywne 151
- lkowe 82, 123
poszukiwanie mocnych wrae 93, 154,
161, 198
- przygd 191
potrzeba kompulsywna osigni 62
potrzeby 68m 136
- biologiczne 51, 72
- mocnych wrae 86, 92
- psychiczne 153, 156
- sprawowania kontroli 71
- stymulacji 87, 91, 93, 153, 161, 164-165
- zalenoci 43
Powdermaker 120, 228
prawo kastracji 151
Prichard J.C. 14
procesy pobudzenia 93-95
- hamowania 93-95
prometeizm 51, 160, 165
prospoteczno 31, 190
prowokacja podwiadoma 54
prg wraliwoci sensorycznej 94, 97, 153
przedgenitalna agresja zob. agresja
i przedgenitalna
przedgenitalny etap rozwoju 46
przestpcy agresywni 78, 151
- defektywni 132
- seksualni 132
przestpcze zachowania zob. zachowania
przestpcze
przestpczo 78
przewodnictwo skry 86
przymus wewntrzny zob. wewntrzny
przymus
psychiatria 56, 75, 155
psychiczne zaburzenia zob. zaburzenia
psychiczne
psychoanaliza 44, 105-107, 115, 143
psychoanalityczne oddziaywania zob. od
dziaywania psychoanalityczne
psychobiologia 39, 83
psychodrama 132, 162
psychofizjologiczne reakcje zob. reakcje
psychofizjologiczne
psychologia 42, 56, 120, 157
- indywidualna 125
psychopaci 14, 19, 28-30, 31, 33-35, 39,
47, 61, 77, 82, 84-90, 91-93, 103-104
108-111, 114-115, 119, 120, 122, 127,
129, 130, 133, 149, 150, 152-154, 160,
162, 164
- agresywni 47, 129, 150
- bezuczuciowi 47m 48, 150
- emocjonalnie niestabilni 151
- impulsywni 20, 32, 108
- kalkulatywni 20
- leczenie 149
- neurotyczni 218
- nieadekwatni 47
- normalni 27
- schizoidalni 151
- twrczy 47
- waciwi 218
psychopatia 3-5, 13-15, 19-21, 29-35, 42,
45, 56-57, 59-61, 68, 72, 74-76, 77, 83,
84, 94, 121, 122, 155, 171, 189-190,
217-218
- diagnoza 79
238
r
- neurotyczna 18
- pierwotna 18
- prawdziwa 18, 80, 83, 84
psychopatia wtrna 18
psychopatyczna osobowo zob. osobo
wo psychopatyczna
psychopatyczne cechy zob. cechy psycho
patyczne Wy/:-..
- jednostki zob. jednostki psychopatyczne
- spoeczestwa zob. spoeczestwa psy
chopatyczne
- upoledzenie 14
- zaburzenia 56, 57
- zachowanie 3, 13, 17, 22, 42, 62, 75-77,
79, 81-82, 88, 94, 122, 217
psychopatyczni pacjenci 29, 109, 132, 149,
153, 154, 164 .
psychopatyczno plemienia 57, 59
psychopatyczny trening 58
psychopatyzacja 74, 158
psychosomatyczne cechy zob. cechy psy
chosomatyczne
psychoterapia 111, 121
- indywidualna 122
- zbiorowa 122
Psichotism, Extraversion and Neurotism
Scal PEN 175
psychotycy 122, 123, 124, 125, 179
psychotyzm 174-177, 179, 191
psychoza 176, 179, 217
Qitikin F.M. 155, 228
Quaya M. 86
Rabinowith 154, 228
Radochoski M. 40
reakcja sercowo-naczyniowa 87 .
reakcje emocjonalne 29, 30, 31
- psychofizjologiczne 75, 86
- na frustracj 124, 125
- oczekiwania 86
- zgodliwoci 201
reaktywno 14, 162
reaktywno psychopatw 85, 86
- skry 86
regresja ego 125
reguy gry 144-145
Reich T. 75, 76, 77, 220, 226
Reid H. 14, 35, 79, 226
Reinhart J. 226
religijny komunizm 60
Rembowski J. 228
resocjalizacja 103,104, 115, 116,119, 120,
125-128, 130, 131, 133, 138, 144, 147,
148, 160, 161
- alkoholikw 144
- dorosych 128-129
- psychopatw 103, 104, 113-114, 130,
131, 132, 155, 161, 164, 165
resocjalizacyjne instytucje 119, 120, 127,
169
- oddziaywania zob. oddziaywania reso
cjalizacyjne
- zakady
restrykcje seksualne 69
rethinking method 134
rewiwalizm 72
Reykowski 27-29, 93, 224, 228
Riesman D. 64, 65, 228
Robins L.N. 55, 88, 228
Rockwell D.A. 88, 228
Rogers C. 156-157, 159, 228
Rose GJ. 69, 228
Rosenfeld A. 70, 228
Rorschach 59
Rotter J.B. 162, 228
Rover Test 122, 125
rozproszenie 147
rozwj emocjonalny 116
samorealizacja 72
samowiadomo 158
samoukaranie 54, 86, 238
samowyniszczenie 59
SA ~ skala lku somatycznego 31
Schachter S. 27
Schalling D. 17, 30, 31, 195-199
schizofrenia 172, 175
239
- paranoidalna 217
Schlusinger R 77, 78
Schmank R 29, 228
Schmldeberg M. 106, 228
Schneider K. 35
Sergent D.A. 135, 228
Serotonina 96-99
Sieely G. 72, 229
Sheldon W. 74, 229
:
sia ukadu nerwowego 162
skala ASB - Antisocial Behavior 189
- napicia miniowego MT zob. MT -
skala napicia miniowego
- Atrakcyjnoci Spoecznej SD 201.
- C {criminal propensity) 188-189
- P 188, 189
- E ~ ekstrawersji
- impusywnoci, skonnoci do przygd
i empatii eysenckw 189-195
- IVP 191, 195
- kamstwa 174, 175, 184, 191
- lku psychicznego zob. PA - skala lku
psychicznego
somatycznego SA zob. skala lku so
matycznego
Skala Mach IV 202
- Mach II 200
- Mach'III 200
- Mach IV 21, 22, 201, 202-203
- Mach V 21, 203
- Mach IV - klucz 203-204
- Mach V - klucz 207
- MCA IV 196
Skala N - neurotycznoci 174, 175, 188
~ P 97
Skala Obserwacyjna Skonnoci Psycho
patycznych R. Harego PCL-R 172-176
- podatnoci na znudzenie 209
- poszukiwania dowiadcze ES 209, 210
- poszukiwania mocnych dozna i przy
gd TAS 209
- poszukiwania wrae SSS (Sensation
Seeking Scal) Zuckermana 190, 208-
216
- rozhamowania Dis 209 ;;
- zainteresowa i preferencji - klucz 215
Ska - wioska dziecica 120
Skrny Z. 170, 229
Siawson J. 120, 154; 229
Smith R.J. 63, 229
socjopaci 26-29, 56
socjopatia 14, 15, 76
socjalizacja 27, 42, 53-54
socjologia 56, 57, 65, 67
Sokolik Z. 47, 110, 229
Sokoov E.H. 27, 229
solipsyzm 63, 158
Souls R.J. 150
Speck R. 78
Spitz R.A. 229
spoeczestwa przedindustrialne 57
spoeczno lecznicza 132-133, 136, 140- ,
143,147,148
Stanik J.M. 49, 229
Starkweather Ch. 217
sterowanie tradycj 65
sterowno wewntrzna 138-139, 163, 164
- zewntrzna 164
Stephenson G. 154 .
;
7 i-: i
Sto ller RJ. 228 . V:
StorrA. 19, 30, 229
stosunki interpersonalne 19-21, 59, 60,
Strelau J. 40, 93, 162, 229
struktury motywacyjne 51
stymulacja intelektualna 208
sublimacja 44, 51
Suchodolski B. 94
sumienie 53 "Ad- '
- wyrzuty zob. wyrzuty sumienia super
ego 43, 51-55, 62-63, 65, 66, 67, 106- . d
107, 109, 111
- defekt 55
surwiwalizm 72
Sutherland G. 78 ddd
Sweet W.H. 228
Synanon 143-148
Synathon 143-144
240
SyritovaE. 178
syndrom chodu 22
system nerwowy 80, 82, 84, 87, 89-92, 94,
154, 162
dysfunkcja 83-85
- patologia zob. patologia systemu ner
wowego
- progresywny
- wychowawczy 116
systemy psychokorekcyjne 136
szalestwo bez delirium 13
Szostak M. 47, 110, 229
Szurek S. 54, 229
Szpiler J.A. 86, 229
Szpital Maudsley 173
wiatowa Organizacja Zdrowia 15
w. Augustyn 95
tendencje samobjcze 53
temperament 40, 93-94
- schizofreniczny 177
terapeutyzacja 158
terapia awersywna 30
terapia psychoanalityczna 105-108, 111,
154
- behawioralna 137
terapia elektrowstrzsowa 151
- grupowa 113, 114, 128-133, 146, 155
160, 161, 162, 164, 165
- indywidualna 103, 108, 110, 111, 154
- psychopatii 103
- zbiorowa 113, 132, 157, 158-160, 161
testosteron 151
Test interakcji dziecka z dorosym 126
- projekcyjny 122'
test-retest 124
- zainteresowa i preferencji zuckermana
210
Tomaszewski T. 190, 229
Tong J.E. 151, 229
Torrey E.E 157, 229
Toumaine 120
Train G. 149, 229
trankwilizatory 150
transakcyjny model temperamentu 93
trdzik pospolity 77
trening interpersonalny 202
TurnbuH C. 57, 58, 229
twarde mylenie 177 : A
twrczy psychopaci 47-48 ;
typ charakteru 19
- psychopatii 18
manipulatorski 32, 45-46, 64, 71
- silny 93
- saby 93
unikanie monotonii 198
upojenie decybelowe 94
upoledzenie moralne 84 c
- umysowe 40, 78, 172
- zwizkw midzyludzkich 19 '
urazy mzgu 81-83
urodzony kryminalista 74
uszkodzenie cun 82, 83 :
uzalenienie lekowe 160-161
Yenables P.H. 86, 229
v
;
Yirkkunen M. 97
Waligra 89, 135,230 4 . . W
Waters R.H. 43, 219
Walterson 88
Wardaszko-Laskowska H. 230 '
warunkowanie 26
- klasyczne 98
- instrumentalne 137
- spoeczne 20
warunkowy odruch lku 92
Weber M. 62
Weiner. J.B. 229
Weiss J.M.A. 88, 230
WeitR. 60
wewntrzne konflikty 33-35
wewntrzny przymus 114
Whitman Ch. 80, 81
Whyte W.H. 64, 230
Wiedeskie Towarzystwo Psychoanalitycz
ne 115
241
wiek przedszkolny 66
Wizienie Clinton 132
Wieloczynnikowy model dziedziczenia
chorb 75
Wieloskadnikowy kwestionariusz lku,
MCA 30, 31, 195-196
Wiener S. 78
Wiesel 91
Wiltwyck School 120-122, 125-126
Witkin A.A. 78
wczgostwo 171
Wolman B. 19, 230
Woody E.Z. 47, 230
wrogo 53
wskanik lku 27
wykolejenie 49,53,414-116,119, 125, 135
wyrzuty sumienia 15, 81, 84, 85
- brak 81, 84
wzgrze wzrokowe 90
wzmocnienie negatywne 29
- stymulacji 94
wzory zachowania 55-56
zaburzenia dystymiczne 92
- histeryczno-psychopatyczne 92
- narcystyczne 69-70
- osobowoci 16
- psychiczne 15, 139
zachowanie antysocjalne 13, 51, 55, 189
- antyspoeczne 15, 42, 51, 55, 56, 85, 88
- charakteropatyczne 83-85
- dewiacja 5, 74, 79
- przestpcze 54, 74, 75
- spoeczne, defekt 75
Zakad Karny w Olenicy 131, 132
- w San Quentin 131, 132
zakady poprawcze 113,-115, 141
- resocjalizacyjne 49, 93, 119, 128
zapotrzebowanie na stymulacj zob. po
trzeba stymulacji
zapalenie mzgu 82
- popiczkowe 79
zasada demokracji 141
- egalitaryzmu 141
- mocnych wrae 192
- permisywnoci 142
- przywracania wiary w czowieka 165
- realizmu 142
- rozwoju wyobrani o innym czowieku
166
- umiejtnoci poprzestawania na ma
ym 167
zewnrzsterowno 66
zmiany histologiczne 94
Zuckerman M. 190, 198, 208-216, 230
zwizki empatyczne 131
- interpersonalne 15
zwoje Rolanda 90
zwolnienie warunkowe 134, 151
zwyrodnienie moralne 14
abczyska E. 159
;
r
Spis treci
Wstp do wydania trzeciego............................................................................................ 3
Wstp ...................................................................................................................................... -7
Cz I. Istota oraz cechy znamienne psychopatii............................................... 11
I. Prby okrelenia terminu psychopatia............................................................ 13
II. Psychopatia jako upoledzenie zwizkw midzyludzkich .............................. 19
III. Pogldy na temat tzw. deficytu lku u psychopatw.......................................... 26
IV. Psychopatia jako cier duszy (czyli prba charakterystyki ,
wiata wewntrznego psychopatw) ............................................................ 33
Cz II. Pogldy na temat uwarunkowania psychopatii :.............................................37
I. Psychospoeczne przyczyny antysocjalnoci (psychopatii) 42
1. Oglny przegld problematyki...................................................................... 42
2. Narcyzm jako korze psychopatii ............................................................ 43
3. Niedorozwj superego.............................................................................. 51
4. Kultura a psychopatia............................................................................... ....56
II. Biologiczne uwarunkowania antysocjalnoci ....................................................74
1 . Czynniki genetyczne.................................................................................... 75
2. Korelaty neurologiczne.................................................................................. 79
3. Mocne wraenia jako psychofizjologiczna podstawa
psychopatii ................................................................................................. 85
A.Kilka empirycznych dowodw.................................................................85
B. Przyczyny zwikszonego zapotrzebowania na stymulacj ... 87
a) Opnione dojrzewanie systemu nerwowego............................... 87
b) Typologiczne rnice systemu nerwowego................................. 92
4. Serotonina moderatorem impulsywnoci....................................................... 96
243
Cz III. Kierunki i sposoby oddziaywa resocjalizacyjnych iqi
I. Oddziaywania indywidualne ....................................................................... jq5
II Terapia zbiorowa...................................................................................... 1 1 3
1. Zakady resocjalizacyjne....................................................................... ....114
2. Komuny terapeutyczne ................................................................................140
III. Farmakoterapia i inne medyczne sposoby leczenia................................. . . . . . 1 49
IV. Oglne prawidowoci resocjalizacji psychopatw .................................... . 1 5 2
1. agodno i surowo jako sposoby podejcia do
psychopatw............................................................................................. 1 5 3
2. Narcyzm jako przyczyna popularnoci terapii grupowej 1 5 5
3. Terapia zbiorowa a zwikszone zapotrzebowanie na
stymulacj...................................................................................................160
4. Zasady poprawiania niepoprawnych..............................................:......... 164
Aneks. Diagnoza psychopatii (przegld waniejszych metod i technik) ...... 169
1. Metody obserwacyjno-anamnestyczne ........................................................... 170
2. Kwestionariusze......................................................................................... 176
a. Kwestionariusz H. J. Eysencka (EPQ) ..................................................... ...176
b. Skala impulsywnoci, skonnoci do przygd i empatii
Eysenckw.............................................................................................. 192
c. Wieloczynnikowa skala lku Daisy Schalling .............................................198
d. Inwentarz impulsy wnoci, unikania monotonii i niechci
do. ludzi Daisy Schalling............................................................................200
e. Skale machiawelizmu w kontaktach midzyludzkich
R. Christie i E L. Geis.... ................................................................ ...i 202
f. Skala poszukiwania wrae (SSS) M. Zuckermana..................................... 211
3. Diagnoza rnicujca.................................................................................. 219
Bibliografia.......................................................................................................................... 222-
Indeks 231
!.
:
j '. '>
! V '
(
{.
i''.
V
l
U

You might also like