Professional Documents
Culture Documents
Spis treści....................................................................................................................................1
Szczątki, silniki i FBI. ........................................................................................................1
Autor zaznacza, że fakt udostępnienia książki w Internecie nie oznacza, że prawo autorskie
przestało obowiązywać. Rozpowszechnianie i powielanie książki bez zgody autora jest
zabronione, jednakże autor chętnie udzieli zgody na zamieszczenie jej obszernych
fragmentów na stronach internetowych.
Boeing 757 ma 2 silniki Pratt&Whitney ze stopu stali i tytanu mające 2,7 metrów średnicy
oraz 3, 6 m długości każdy, i ważące 6 ton! Tytan ma temperaturę topnienia 1688 st. C,
Paliwo lotnicze jest węglowodorem osiągającym stałą temperaturę 1120 st. C zakładając, że
pali się w sposób ciągły przez… 40 minut. Paliwo spłonęłoby natychmiast po uderzeniu, więc
jest niemożliwe, że 12 ton stali i tytanu nagle wyparowało. Oba silniki powinny być
znalezione w Pentagonie!
Zamiast tego znaleziono pojedynczy silnik samolotu turbinowo odrzutowego o średnicy w
przybliżeniu 90 cm.
Nie ma 2 wielkich silników, ale odnaleźli coś przypominającego kawałek jednego, małego
silnika… coś bardzo przypominającego silnik np. bezzałogowego samolotu Global Hawk,
który zaopatrzony jest w pojedynczy silnik; lub też jeden z silników samolotu A-3
SkyWarrior. 12 ton stali nie mogło wyparować, co dopiero 60 ton całego samolotu, łącznie z
bagażami, czy ludźmi. Oczywiście pojawiły się spory na temat tego, skąd pochodzi ten silnik.
Zapominając o tym, że mógł być zwyczajnie podrzucony, wielu ludzi optuje z Global
Hawkiem, a wielu z SkyWarrior’em. „To, co widzimy, to część silnika odrzutowego JT8D
wykorzystywanego w myśliwcu A-3 SkyWarrior, należącego do Sił Powietrznych USA.” –
Karl Scharz, dyrektor Patmos Nanotechnologies LLC. Tak czy owak, nie był to żaden Boeing,
co potwierdza John Brown, rzecznik firmy Rolls Royce: „To nie jest część od jakiegokolwiek
silnika Rolls Royce’a, przynajmniej takiego, który bym znał.”
Co ciekawe, na zdjęciach z wewnątrz Pentagonu nie ma żadnych wielkich i udowodnionych
części samolotu, nie ma bagaży ani ciał. Jest za to wiele innych biurowych rzeczy, które,
jeśliby samolot wyparował, też by wyparowały, a na zdjęciach powinny być widoczne jakieś
nadtopienia i wiele spalonych rzeczy. Ale tego nie było widać… Po za tym, jakim prawem
obok dziury znajdują się okna, i to w nienajgorszym stanie?
http://pagesperso-orange.fr/jpdesm/pentagon/pages-en/wr-eng.html.
Powyżej szczątki znalezione w Pentagonie. Zdjęcie po lewej (fragment mniejszy od nóg
człowieka stojącego obok) warto porównać z wcześniej przedstawionym zdjęciem silnika i
kobiety w różowym uniformie. Dwa gigantyczne supersilniki i jedyne co pozostało to szcząteczki
na powyższych zdjęciach. Chyba, że był to samolot bezzałogowy lub co bardziej
prawdopodobne, podrzucono je.
Boeing posiada dwa silniki, a tam znaleziono coś przypominającego jeden (!) silnik!?
Gigantyczny kilkudziesięciotonowy Boeing znikł zostawiając po sobie małe cząsteczki? A
może raczej to po samolocie bezzałogowym? Może ktoś to podrzucił? Rząd zawsze podrzuci
coś takiego, ponieważ wie, że wielu ludzi da się nabrać. Ba! Mogli to podrzucić w czasie
remontu jeszcze przed atakiem na Pentagon! Ludzie po prostu chcą myśleć, że rząd jest dobry
i z chęcią dadzą się nabrać. Zobaczą coś takiego, uwierzą rządowi i zapomną o
kilkudziesięciu tonach samolotu, o dziesiątkach krzeseł w tym samolocie, jego całych (!)
gigantycznych dwóch (!) silnikach, kokpicie, ciałach ofiar, oknach, komputerach, zwłokach i
całej reszcie kilkudziesięciu ton, których nie ma w Pentagonie!
http://physics911.net/omholt.
Powyżej fragment silnika samolotu który uderzył w WTC. Wleciał on w stalową wieżę i
przetrwał w takim stanie. W Pentagonie znaleziono zaś przedstawiony wcześniej trudny do
identyfikacji kawałeczek silnika jakiegoś samolotu. Warto porównać te zdjęcia.
Jest też dość prawdopodobne, że fragment silnika znaleziony w Pentagonie pochodzi z
samolotu A-3 Skywarrior, który ewentualnie mógł wlecieć w Pentagon. Samolot ten może
używać silnika z Boeinga 737. W projekty związane z A-3 zaangażowany był koncern
Raytheon. Samoloty takie znajdują się m.in. w bazie Raytheonu w Van Nuys w Kalifornii.
Raytheon zaangażowany był również w wojskowe projekty związane z Global Hawkiem.
A3 Sky Warrior może przypominać samolot pasażerski, co przy odpowiednim kamuflażu
mogłoby nabrać wielu świadków. Co więcej, jego rozmiary i szczątki bardziej pasowałyby do
tego, co widać na zdjęciach z Pentagonu. http://www.a3skywarrior.com/jpg/a3d3.jpg.
http://www.brasscheck.com/videos/911/911pentagon.html
Lekko mówiąc, powinniśmy go zobaczyć tam w środku… http://silentbutdeadly.ifrance.com/
Z 60 ton, przed budynkiem znaleziono kilka blaszek nie osmolonych popiołem, które nie
wiadomo skąd się tam wzięły i których nie zidentyfikowano jako części tego samolotu… Nie
ma zniszczeń spowodowanych skrzydłami ani pionowym stabilizatorem. Nie ma silników,
które też znikły… Do tego okna obok dziury są w doskonałym stanie.
http://www.pentagon.hotnews.pl/
Szczątki Lotu 175, które wyleciały z WTC. I to są wyraziste i udowodnione szczątki.
http://911research.com/planes/evidence/photos/hullpiece.html
http://pagesperso-orange.fr/jpdesm/pentagon/pages-en/wr-
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Flight_77_wreck eng.html
age_at_Pentagon.jpg
Po lewej mały fragment blaszki sprzed Pentagonu. Po prawej Boeing, który miał wbić się w Pentagon. Czy z tej gigantycznej
ilości stali pokrywającej Boeinga po prawej miałaby pozostać ta mała blaszka po lewej, którą trudno byłoby zaznaczyć na
Boeingu ze względu na swą wielkość?
http://pentagonresearch.com/068.html
http://pentagonresearch.com/074.html
Kolejne dziwne szczątki niewiadomego pochodzenia. Podrzucono je czy pochodzą z czegoś, co uderzyło w Pentagon?