You are on page 1of 723

1

Trylogia Pidziesit odcieni:


Pidziesit twarzy Greya
Ciemniejsza strona Greya
Nowe oblicze Greya

Tytu oryginau:
FIFTY SHADES FREED
Copyright Fifty Shades Ltd 2011
Pierwsza wersja niniejszej powieci zatytuowana Master of Universe
ukazaa si wczeniej w Internecie. Autorka wydaa j w formie odcinkw,
z innymi bohaterami, pod pseudonimem Snowqueens Icedragon.
Copyright 2012 for the Polish edition by Wydawnictwo Sonia Draga
Copyright 2012 for the Polish translation by Wydawnictwo Sonia Draga
Projekt graficzny okadki: Jennifer McGuire
Ilustracja na okadce: Kineticimagery/Dreamstime.com
Zdjcie autorki: Michael Lionstar
Redakcja: Ewa Penksyk-Kluczkowska
Korekta: Aneta Iwan, Iwona Wyrwisz, Magdalena Bargowska
ISBN: 978-83-7508-643-0
Sprzeda wysykowa:
www.merlin.com.pl
www.empik.com
www.soniadraga.pl
WYDAWNICTWO SONIA DRAGA Sp. z o.o.
Pl. Grunwaldzki 8-10, 40-127 Katowice
tel. 32 782 64 77, fax 32 253 77 28
e-mail: info@soniadraga.pl
www.soniadraga.pl
www.facebook.com/WydawnictwoSoniaDraga
Katowice 2012. Wydanie I
Konwersja publikacji do wersji elektronicznej

Spis treci
Dedykacja
PODZIKOWANIA
PROLOG
ROZDZIA PIERWSZY
ROZDZIA DRUGI
ROZDZIA TRZECI
ROZDZIA CZWARTY
ROZDZIA PITY
ROZDZIA SZSTY
ROZDZIA SIDMY
ROZDZIA SMY
ROZDZIA DZIEWITY
ROZDZIA DZIESITY
ROZDZIA JEDENASTY
ROZDZIA DWUNASTY
ROZDZIA TRZYNASTY
ROZDZIA CZTERNASTY
ROZDZIA PITNASTY
ROZDZIA SZESNASTY
ROZDZIA SIEDEMNASTY
ROZDZIA OSIEMNASTY
ROZDZIA DZIEWITNASTY
ROZDZIA DWUDZIESTY
ROZDZIA DWUDZIESTY PIERWSZY
ROZDZIA DWUDZIESTY DRUGI
ROZDZIA DWUDZIESTY TRZECI
ROZDZIA DWUDZIESTY CZWARTY
ROZDZIA DWUDZIESTY PITY
EPILOG
ODCIENIE CHRISTIANA
PIERWSZE BOE NARODZENIE SZAREGO
POZNAJCIE SZAREGO
PRZYPISY
6

Para mi Mama con todo mi amory gratitud


I dla mojego ukochanego Ojca
Tatusiu, brak mi Ciebie kadego dnia

PODZIKOWANIA
Dzikuj Niallowi, mojej opoce.
Kathleen za to, e pozwala testowa na sobie moje
pomysy, jest przyjacik, powiernic i specem od spraw
technicznych.
Bee za niewyczerpane wsparcie moralne.
Taylorowi (take specowi od spraw technicznych),
Suzi, Pam i Norze za pokazanie, co to znaczy dobrze si
bawi.
A za rady i takt bardzo bym chciaa podzikowa:
Doktor Rainie Sluder za pomoc we wszystkich
kwestiach medycznych; Anne Forlines za porady
finansowe; Elizabeth de Vos za yczliwe uwagi dotyczce
amerykaskiego systemu adopcyjnego.
Dzikuj
Maddie
Blandino
za przepikne,
inspirujce obrazy.
A Pam i Gillian za kaw w sobotni poranek i pomoc
w powrocie do rzeczywistoci.
Dzikuj take moim redaktorkom, Andrei, Shay
oraz zawsze uroczej i tylko czasami wpienionej Janine,
ktra moje bicie piany toleruje z cierpliwoci, hartem
ducha i ogromnym poczuciem humoru.
Dzikuj Amandzie i caej ekipie z The Writers
Coffee Shop Publishing House, a take wszystkim
z Vintage.

PROLOG
Mamusiu! Mamusiu! Mamusia pi na pododze. Ju
dugo tak pi. Szczotkuj jej wosy, bo to lubi. Nie budzi
si. Szarpi j. Mamusiu! Boli mnie brzuszek. Jestem
godny. Jego tu nie ma. Chce mi si pi. W kuchni
podsuwam krzeso do zlewu i odkrcam kran. Woda
opryskuje mi niebieski sweter. Mamusia dalej pi.
Mamusiu, obud si! Ley i si nie rusza. Jest zimna. Id
po swj kocyk, przykrywam mamusi i kad si obok niej
na lepkim, zielonym dywanie. Mamusia nadal pi. Mam
dwa mae samochodziki. Jed nimi po pododze obok
mamusi. Chyba jest chora. Szukam czego do jedzenia.
W zamraalniku jest groszek. Zimny. Jem go powoli.
A potem boli mnie brzuszek. Zasypiam obok mamusi.
Groszku ju nie ma. W zamraalniku jest co jeszcze.
Dziwnie pachnie. Li i jzyk przywiera mi do tego czego.
Jem powoli. Fuj, niedobre. Popijam wod. Bawi si
samochodzikami i pi obok mamusi. Jest taka zimna i nie
chce si obudzi. Drzwi otwieraj si z hukiem.
Przykrywam mamusi kocykiem. On tu jest. Kurwa?
Co tu si, do kurwy ndzy, wyrabia? Co za porbana
dziwka. Cholera. Kurwa. Spierdalaj, gwniarzu. Kopie
mnie, a ja uderzam gow o podog. Boli mnie gowa. On
dzwoni do kogo, a potem wychodzi. Zamyka za sob
drzwi. Kad si obok mamusi. Boli mnie gowa. Jest tu
pani policjantka. Nie. Nie. Nie. Nie dotykajcie mnie. Nie
dotykajcie mnie. Nie dotykajcie mnie. Zostaj z mamusi.
Nie. Zostawcie mnie. Pani policjantka trzyma w rkach mj
kocyk i podnosi mnie z ziemi. Krzycz. Mamusiu!
Mamusiu! Chc do mamusi. Sowa znikny. Nie potrafi
9

ich wypowiada. Mamusia mnie nie syszy. Nie mam


adnych sw.
Christianie! Christianie! Jej gos wyrywa go
z otchani koszmarnego snu, z otchani rozpaczy. Jestem
przy tobie. Jestem.
Budzi si i widzi, e ona pochyla si nad nim,
trzymajc go za ramiona, potrzsajc nim. Twarz ma
naznaczon udrk, w niebieskich oczach byszcz zy.
Ana. Jego gos to pozbawiony tchu szept.
W ustach czuje smak strachu. Jeste.
Oczywicie, e tak.
Miaem zy sen...
Wiem. Jestem przy tobie, jestem.
Ana. Bez tchu wypowiada jej imi, ktre jest
talizmanem chronicym przed mroczn, dawic panik
przetaczajc si przez jego ciao.
, jestem przy tobie. Oplata go ca sob, a jej
ciepo wlizguje si do jego ciaa, przeganiajc cienie,
odsuwajc strach. Ona jest socem, jest wiatem...
i naley do niego.
Prosz, nie kmy si. Gos ma schrypnity,
gdy obejmuje j mocno.
Dobrze.
Przysigi. adnego posuszestwa. Dam rad.
Znajdziemy rozwizanie. Sowa wypywaj z jego ust,
gnane emocjami, konsternacj i niepokojem.
Tak. Znajdziemy. Oczywicie, e znajdziemy
szepcze i swoimi ustami zamyka jego, uciszajc go,
sprowadzajc do teraniejszoci.

10

ROZDZIA PIERWSZY
Przez szpary w parasolu z trawy morskiej zerkam
na letnie rdziemnomorskie bkitne niebo i wzdycham
zadowolona. Na ssiednim leaku ley Christian. Mj m
mj podniecajcy, pikny m odziany wycznie
w obcite dinsy czyta ksik wieszczc upadek
bankowego systemu Zachodu. Musi by niesamowicie
wcigajca. Jeszcze nigdy nie widziaam go w takim
bezruchu. Na pierwszy rzut oka przypomina bardziej
studenta ni prezesa jednej z najwikszych prywatnych
spek w Stanach Zjednoczonych.
Nasz miesic miodowy powoli dobiega koca, a my
oddajemy si bogiemu lenistwu na play hotelu Beach
Plaza Monte Carlo w Monako. Nie zatrzymalimy si
w nim jednak. Otwieram oczy i zerkam na zacumowan
w porcie Fair Lady. Nocujemy, rzecz jasna, na pokadzie
luksusowego jachtu. Zbudowana w 1928 roku, koysze si
majestatycznie na wodzie, krlowa wszystkich jachtw
w porcie. Wyglda troch jak nakrcana zabawka.
Christian jest ni zachwycony; podejrzewam, e kusi go,
aby j kupi. Ach, ci chopcy ze swoimi zabawkami.
Opieram si wygodnie, sucham na nowym iPodzie
playlisty Christiana Greya i drzemi, delektujc si
popoudniowym socem. Cofam si mylami do jego
owiadczyn. Och, tych wymarzonych owiadczyn
w hangarze... Niemal czuj zapach polnych kwiatw...
***
Moemy si pobra jutro? mruczy mi Christian
11

do ucha. Le z gow na jego piersi w tym ukwieconym


alkierzu, w ktry zamieni hangar, zaspokojona po naszym
penym aru seksie.
Hmm.
To znaczy tak? W jego gosie sysz pene
nadziei zaskoczenie.
Hmm.
Nie?
Hmm.
Wyczuwam, e si umiecha.
Panno Steele, ma pani problem z jednoznacznym
wysawianiem si?
Umiecham si szeroko.
Hmm.
mieje si i przytula mnie mocno, caujc w czubek
gowy.
Wobec tego jutro w Vegas.
Sennie unosz gow.
Myl, e moi rodzice nie byliby tym zbytnio
uradowani.
Przesuwa opuszkami palcw po moich nagich
plecach, pieszczc mnie delikatnie.
Na co masz ochot, Anastasio? Vegas? Wielkie
wesele ze wszystkimi bajerami? Powiedz mi.
Nie wielkie... Tylko rodzina i przyjaciele.
Wpatruj si w niego, poruszona niemym baganiem
w poncych szarych oczach. A czego on pragnie?
W porzdku. Kiwa gow. Gdzie?
Wzruszam ramionami.
Moglibymy zorganizowa to tutaj? pyta
z wahaniem.
W domu twoich rodzicw? Nie mieliby nic
12

przeciwko?
Prycha.
Moja matka byaby w sidmym niebie.
W takim razie dobrze, tutaj. Jestem pewna,
e moim rodzicom ta opcja bardziej by si spodobaa.
Christian gadzi moje wosy. A mnie szczcie
wprost rozsadza.
A wic ustalilimy gdzie, zostao nam kiedy.
Powiniene zapyta o to swoj matk.
Hmm. Umiecha si. Mog jej da
maksymalnie miesic. Zbyt mocno ci pragn, aby duej
czeka.
Christianie, przecie mnie masz. Ju od jakiego
czasu. Ale dobrze, niech ci bdzie miesic. Skadam
na jego torsie delikatny, niewinny pocaunek i umiecham
si promiennie.
***
Usmaysz si na skwark Christian szepcze mi
do ucha, wybudzajc mnie z drzemki.
Nie lubisz skwarek? Umiecham si do niego
sodko. Soce zdyo zmieni pooenie i parasol nie
zapewnia mi ju ochrony przed jego promieniami.
Christian jednym pynnym ruchem przesuwa mj leak
w cie.
Prosz zej z tego rdziemnomorskiego soca,
pani Grey.
Dzikuj za paski altruizm, panie Grey.
Caa przyjemno po mojej stronie, pani Grey, i to
nie altruizm przeze mnie przemawia. Jeli si spieczesz, nie
bd mg ci dotyka. Unosi brew, a oczy byszcz mu
13

wesoo. Ale podejrzewam, e o tym wiesz i podmiewasz


si ze mnie.
Czy omieliabym si zrobi co takiego? Udaj
niewinno.
Owszem. I czsto to robisz. To jedna z wielu
rzeczy, ktre w tobie kocham. Nachyla si i cauje mnie
w usta, artobliwie przygryzajc mi doln warg.
Miaam nadziej, e nasmarujesz mnie jeszcze raz
kremem z filtrem. Wydymam usta.
Pani Grey, to brudna robota... ale nie potrafi
odrzuci takiej propozycji. Siadaj. Gos ma schrypnity.
Robi, co mi kae, a on powoli i skrupulatnie
rozsmarowuje krem na moim ciele. Jeste naprawd
liczna. Szczciarz ze mnie mruczy, gdy opuszki jego
palcw muskaj mi piersi.
To prawda, panie Grey. Rzucam mu spod rzs
spojrzenie pene faszywej skromnoci.
Skromno to pani drugie imi, pani Grey
stwierdza Christian. Odwr si. Kolej na plecy.
Z umiechem przekrcam si na brzuch, a on
rozwizuje sznureczki gry od koszmarnie drogiego bikini.
Jak by si czu, gdybym opalaa si topless, jak
reszta kobiet na tej play? pytam.
Nie bybym zadowolony odpowiada bez chwili
wahania. Nie podoba mi si te, e teraz masz na sobie
tak niewiele. Nachyla si i szepcze mi do ucha: Nie ku
losu.
To wyzwanie, panie Grey?
Nie. To stwierdzenie faktu, pani Grey.
Wzdycham i krc gow. Och, Christianie... mj
zaborczy, zazdrosny, lubicy wszystko kontrolowa
Christianie.
14

Na zakoczenie klepie mnie w pup.


Prosz bardzo, kobieto.
Odzywa si jego nieodczny, jak zawsze aktywny
BlackBerry. Marszcz brwi.
Tylko dla moich oczu, pani Grey. Unosi brew
w artobliwym ostrzeeniu, daje mi jeszcze jednego klapsa,
po czym wraca na swj leak, aby odebra telefon.
Moja wewntrzna bogini zaczyna mrucze. Moe
dzisiejszego wieczoru przygotowaybymy jaki pokaz
tylko dla jego oczu. Umiecham si na t myl i wracam
do oddawania si popoudniowej sjecie.
Mamselle? Un Perrier pour moi, un coca-cola
light pour ma femme, sil vous plait. Et quelque chose
a manger... laissez-moi voir la carte.
Hmm... Budzi mnie pynna francuszczyzna
Christiana. Mrugam powiekami i dostrzegam, e z tac
w rku oddala si od nas moda kobieta w uniformie. Jasne
wosy ma zwizane w kucyk, ktry koysze si
prowokacyjnie.
Chce ci si pi? pyta mnie Christian.
Tak odpowiadam zaspanym gosem.
Mgbym ci si przyglda przez cay dzie.
Zmczona?
Oblewam si rumiecem.
W nocy nie dane mi byo pospa zbyt wiele.
Mnie take. Umiecha si szeroko, odkada
BlackBerry i wstaje. Spodenki lekko mu si zsuny,
odsaniajc gumk kpielwek. Christian zdejmuje krtkie
dinsy, przyprawiajc mnie o zawrt gowy. Chod
ze mn popywa. Wyciga rk, a ja wpatruj si
w niego otumaniona. Popywamy? pyta, przechylajc
gow na bok. W jego oczach tacz iskierki rozbawienia.
15

Kiedy nie odpowiadam, krci powoli gow. Widz,


e trzeba ci dobudzi.
Jeden sus i jest ju przy moim leaku, po czym
bierze mnie na rce. Piszcz, bardziej zaskoczona ni
przestraszona.
Christian! Pu mnie!
Dopiero w wodzie, maa chichocze.
Niesie mnie w stron morza i wchodzi do wody,
podczas gdy kilkoro plaowiczw przyglda si
ze skonsternowan obojtnoci. Wiem ju, e to reakcja
typowa dla Francuzw.
Obejmuj Christiana za szyj.
Nie zrobisz tego mwi bez tchu, prbujc
zdusi chichot.
Umiecha si szeroko.
Och, Ana, maleka, czy nasza krtka znajomo
niczego ci nie nauczya? Cauje mnie, a ja wykorzystuj
okazj, wsuwajc palce w jego wosy i caujc mocno, gdy
tymczasem on atakuje me usta jzykiem. Wciga gono
powietrze i odsuwa si. Oczy ma pociemniae, lecz czujne.
Ju ja znam te twoje gierki szepcze i powoli zanurza si
razem ze mn w chodnej, przejrzystej wodzie, po raz
kolejny odnajdujc ustami moje wargi. Oplatam go
nogami, zupenie nie zwaajc na chd Morza
rdziemnego.
Mylaam, e chcesz popywa mrucz mu
do ust.
Dziaasz na mnie mocno rozpraszajco.
Christian przesuwa zbami po mojej dolnej wardze. Ale
nie jestem pewny, czy chc, aby porzdni obywatele
Monako zobaczyli moj on ogarnit podaniem.
Przesuwam zbami po jego brodzie, czujc pod
16

jzykiem askoczcy zarost. Mam gdzie porzdnych


obywateli Monako.
Ana jczy Christian. Owija sobie wok
nadgarstka mj kucyk i lekko pociga, dziki czemu ma
dostp do mojej szyi. Obsypuje j pocaunkami. Mam ci
posi w wodzie? pyta bez tchu.
Tak odszeptuj.
Odsuwa si ode mnie i obrzuca spojrzeniem,
w ktrym obecne jest ciepo, pragnienie i rozbawienie.
Pani Grey, jest pani nienasycona i strasznie
bezwstydna. Czybym stworzy potwora?
Na swoje podobiestwo. No wic jak bdzie?
Posid ci, w jaki tylko sobie yczysz sposb,
doskonale o tym wiesz. Ale nie teraz. Nie na oczach
widowni. Pokazuje gow na brzeg.
Co takiego?
Rzeczywicie wielu plaowiczw zrzucio mask
obojtnoci i obserwuje nas z zainteresowaniem. Nagle
Christian apie mnie w talii, podrzuca do gry i puszcza,
a ja caa zanurzam si w wodzie. Wyskakuj
na powierzchni, kaszlc, prychajc i chichoczc.
Christianie! besztam go, udajc oburzenie.
Mylaam, e bdziemy si kocha w morzu... i zaliczymy
kolejny pierwszy raz. Przygryza doln warg, aby ukry
rozbawienie. Pryskam na niego wod, a on mi si
odwzajemnia.
Mamy dla siebie ca noc mwi, miejc si jak
gupi do sera. Na razie, maa.
Daje nura pod wod i wyania si metr ode mnie,
po czym perfekcyjnym kraulem odpywa.
Och! artobliwy, dranicy si ze mn Szary!
Przygldam mu si, doni osaniajc oczy przed socem.
17

Co mog zrobi, aby go do siebie zwabi? Pync


do brzegu, rozwaam moliwoci. Przy naszych leakach
zdyo pojawi si nasze zamwienie, wic szybko
wypijam kilka ykw dietetycznej coli. Christian stanowi
w tej chwili niewielki punkt w oddali.
Hmm... Kad si na brzuchu, rozwizuj sznureczki
stanika i rzucam go niedbale na leak Christiana. Prosz
bardzo... popatrz sobie, jak bardzo potrafi by
bezwstydna, panie Grey. Musi pan to przekn. Zamykam
oczy, a soce ogrzewa mi skr... ogrzewa mnie ca.
Moje myli biegn do dnia naszego lubu.
***
Moe pan pocaowa pann mod oznajmia
pastor Walsh.
Umiecham si promiennie do ma.
Nareszcie jeste moja szepcze, po czym bierze
mnie w ramiona i skada na ustach niewinny pocaunek.
Jestem matk. Jestem teraz pani Grey.
Ze szczcia krci mi si w gowie.
licznie wygldasz, Ano szepcze z umiechem,
a w jego oczach lni mio... i co bardziej mrocznego, co
gorcego. Tylko mnie wolno zdj z ciebie t sukni,
jasne? Jego umiech i opuszki palcw, ktrymi przesuwa
po moim policzku, rozgrzewaj mnie do czerwonoci.
Cholera... Jak mu si to udaje, nawet tutaj,
w obecnoci tych wszystkich ludzi?
Bez sowa kiwam gow. Jezu, mam nadziej,
e nikt nas nie syszy. Na szczcie pastor Walsh
dyskretnie si cofn. Zerkam na wystrojonych goci.
Mama, Ray, Bob i Greyowie bij brawo nawet Kate,
18

moja druhna. Wyglda oszaamiajco w jasnorowej


kreacji, stojc obok druby Christiana, jego brata Elliota.
Kto by pomyla, e nawet Elliot potrafi si tak odstawi?
Wszyscy umiechaj si promiennie z wyjtkiem Grace,
ktra wdzicznie szlocha w nieskazitelnie bia chusteczk.
Gotowa na imprez, pani Grey? pyta cicho
Christian, posyajc mi ten swj niemiay umiech. Caa
si rozpywam. Wyglda bosko w prostym czarnym
smokingu ze srebrn kamizelk i krawatem. Jest taki...
szykowny.
Gotowa jak nigdy dotd.
A pniej, kiedy przyjcie weselne si rozkrca...
Carrick i Grace przeszli samych siebie. Ponownie
rozstawili w ogrodzie namiot, ktry przystrojono
przepiknie w odcieniach bladego ru, srebra i koci
soniowej. Poy uniesiono, abymy mieli widok na zatok.
Pogoda nam sprzyja i woda skrzy si w popoudniowym
socu. Z jednej strony namiotu znajduje si parkiet
do taca, z drugiej zasobny szwedzki st.
Ray i moja matka tacz razem, miejc si wesoo.
Ich widok sprawia mi rado zaprawion kropl goryczy.
Mam nadziej, e zwizek mj i Christiana przetrwa duej
ni ich. Nie wiem, co bym zrobia, gdyby mnie zostawi.
Co nagle, to po diable. Drczy mnie to powiedzenie.
Obok mnie stoi Kate. Tak licznie wyglda
w dugiej sukni z jedwabiu. Zerka na mnie i marszczy brwi.
Hej, to ma by najszczliwszy dzie twego ycia
beszta mnie.
I jest szepcz.
Och, Ano, co si dzieje? Chodzi ci o mam
i Raya?
Kiwam ze smutkiem gow.
19

S szczliwi.
Bardziej szczliwi osobno.
Naszy ci wtpliwoci? pyta niespokojnie.
Nie, w adnym razie. Po prostu... tak bardzo go
kocham. Urywam, nie potrafic, a moe nie chcc ubra
w sowa swoich obaw.
Ana, na pierwszy rzut oka wida, e za tob
szaleje.
Pocztek
waszej
znajomoci
by
niekonwencjonalny, zgoda, ale przez ostatni miesic
miaam okazj popatrze, jak bardzo jeste szczliwa.
Ujmuje moje donie i ciska je mocno. Zreszt klamka
i tak ju zapada dodaje, umiechajc si szeroko.
Chichocz. Kto jak kto, ale Kate rzeczywicie
potrafi wszystko trafnie podsumowa. Funduje mi teraz
Specjalne Przytulenie Katherine Kavanagh.
Ana, wszystko bdzie dobrze. A jeli z gowy
spadnie ci cho jeden wos, twj m odpowie za to przede
mn. Puszcza mnie i obdarza umiechem kogo, kto stoi
za mn.
Cze, maleka. Christian obejmuje mnie
ramieniem i cauje w skro. Kate dodaje. Cho mino
sze tygodni, moj przyjacik traktuje do chodno.
Witaj ponownie, Christianie. Uciekam, aby
poszuka twojego druby, ktry przypadkiem jest moj
osob towarzyszc. Umiecha si do nas, po czym
oddala w stron Elliota, pijcego w towarzystwie jej brata
Ethana i naszego przyjaciela Jos.
Pora si zbiera mruczy Christian.
Ju? To pierwsze przyjcie, na ktrym mi nie
przeszkadza, e znajduj si w centrum uwagi.
Odwracam si do niego.
Zasugujesz na to. Przepiknie wygldasz,
20

Anastasio.
Ty take.
Umiecha si.
Do twarzy ci w tej licznej sukni.
Naprawd? Umiecham si niemiao
i pocigam
za koronkowe
wykoczenie
prostej,
dopasowanej sukni lubnej, zaprojektowanej dla mnie
przez matk Kate. Niesamowicie podoba mi si sposb,
w jaki koronka opada z ramion; to takie skromne,
a jednoczenie kuszce. Tak mam przynajmniej nadziej.
Christian cauje mnie w usta.
Chodmy. Nie chc si ju tob dzieli z tymi
wszystkimi ludmi.
Moemy opuci swoje wasne wesele?
Skarbie, to nasze przyjcie i wolno nam robi,
co tylko chcemy. Pokroilimy tort. A teraz mam ochot
porwa ci std i mie ca dla siebie.
Chichocz.
Bdzie mnie pan mia do koca ycia, panie Grey.
Bardzo mnie to cieszy, pani Grey.
Ach, tu jestecie! Gruchajce gobki.
Jcz w duchu... Znalaza nas matka Grace.
Christian, kochany, jeszcze jeden taniec z babci?
Christian sznuruje usta.
Oczywicie, babciu.
A ty, liczna Anastasio, zrb przyjemno
staruszkowi i zatacz z Theo.
Z Theo, pani Trevelyan?
Z dziadkiem Trevelyanem. Myl te, e moesz
nazywa mnie babci. I co wam powiem, musicie si
na powanie zaj kwesti moich prawnukw. Nie bd
y wiecznie. Umiecha si do nas kokieteryjnie.
21

Christian patrzy na ni przeraony.


Chodmy, babciu mwi, pospiesznie ujmujc jej
do i prowadzc w stron parkietu. Odwraca si do mnie,
przewracajc oczami. Na razie, maa.
Gdy id w stron dziadka Trevelyana, zaczepia mnie
Jos.
Nie bd ci prosi o kolejny taniec. Chyba ju
wystarczajco ci monopolizowaem na parkiecie... Ciesz
si, widzc ci szczliw, Ana, ale mwiem powanie.
Moesz na mnie liczy... gdyby tylko mnie potrzebowaa.
Dzikuj ci. Dobry z ciebie przyjaciel.
Mwi powanie. W jego ciemnych oczach
wida szczero.
Wiem. Dzikuj, Jos. A teraz przepraszam ci,
ale jestem umwiona ze starszym panem.
Marszczy z konsternacj brwi.
Dziadkiem Christiana wyjaniam.
Umiecha si szeroko.
Powodzenia, Annie. Powodzenia ze wszystkim.
Dziki.
Po tacu z jak zawsze szarmanckim dziadkiem
Christiana staj przy wyjciu i patrz, jak soce zachodzi
powoli nad Seattle, zalewajc zatok odcieniami oranu
i akwamaryny.
Chodmy odzywa si zniecierpliwiony
Christian.
Musz si przebra. Chwytam go za rk,
by pocign na gr za sob. Marszczy brwi, nie
rozumiejc, o co mi chodzi. Sdziam, e to ty chcesz
zdj ze mnie t sukni wyjaniam.
Oczy mu rozbyskuj.
Zgadza si. Obdarza mnie lubienym
22

umiechem. Ale nie bd rozbiera ci tutaj. Nie


wyszlibymy stamtd... no wiesz... Macha rk, nie
koczc zdania, ale dla mnie jest jasne, co ma na myli.
Oblewam si rumiecem i puszczam jego do.
I nie rozpuszczaj wosw mruczy.
Ale...
adnego ale, Anastasio. Piknie wygldasz. I to ja
chc ci rozebra.
Och. Marszcz brwi.
Spakuj swoje rzeczy na podr. Przydadz ci si.
Du walizk ma Taylor.
Dobrze.
Co on zaplanowa? Nie powiedzia mi, dokd si
wybieramy. Prawd mwic, chyba nikt tego nie wie. Ani
Mia, ani Kate nie zdoay podstpem wycign z niego tej
informacji. Odwracam si w stron Kate i mojej mamy,
stojcych niedaleko.
Nie przebieram si.
Co takiego? pyta mama.
Christian nie chce. Wzruszam ramionami, jakby
to wszystko wyjaniao.
Nie przysigaa posuszestwa przypomina mi
taktownie.
Kate prycha. Piorunuj j wzrokiem. Ani ona, ani
moja matka nie maj pojcia o batalii, ktr musiaam o to
stoczy z Christianem. Jezu, ale ten mj Szary potrafi si
dsa... i mie nocne koszmary. To wspomnienie mnie
otrzewia.
Wiem, mamo, ale podoba mu si ta suknia, a ja
chc mu sprawi przyjemno.
Jej mina agodnieje. Kate przewraca oczami
i odsuwa si taktownie, zostawiajc nas same.
23

Tak licznie wygldasz, kochanie. Carla


delikatnie pociga za wiszce luno pasmo moich wosw
i gaszcze mnie po brodzie. Jestem z ciebie taka dumna.
Dasz Christianowi naprawd wiele szczcia. Bierze
mnie w objcia.
Och, mamo!
Nie mog uwierzy, jak dorole dzisiaj wygldasz.
Rozpoczynasz
nowe
ycie...
Pamitaj
jedynie,
e mczyni s z innej planety, a wszystko bdzie dobrze.
Chichocz. Christian jest nie tylko z innej planety,
ale wrcz z innego wszechwiata.
Dziki, mamo.
Podchodzi Ray, umiechajc si do nas czule.
liczn dziewczynk wydaa na wiat, Carlo
mwi, a w jego oczach byszczy duma.
Wyglda
niezwykle
wytwornie
w czarnym
smokingu i bladorowej kamizelce. Pod powiekami czuj
zy. O nie... do tej pory udao mi si nie rozpaka.
A ty pomoge mi j wychowa, Ray. W gosie
Carli pobrzmiewa nostalgia.
Cieszc si kad chwil. Cudna z ciebie panna
moda, Annie. Ray zakada mi pasmo wosw za ucho.
Och, tato... Zduszam szloch, a on niezrcznie
bierze mnie w ramiona.
on te bdziesz cudn szepcze. Gos ma
schrypnity.
Kiedy mnie puszcza, przy moim boku stoi ju
Christian. Ray ciska mu ciepo do.
Opiekuj si moj dziewczynk, Christianie.
Taki mam wanie zamiar. Kiwa gow memu
ojczymowi i cauje mam.
Pozostali gocie weselni utworzyli dugi uk, pod
24

ktrym mamy przej a do frontowego wejcia.


Gotowa? pyta Christian.
Tak.
Bierze mnie za rk i prowadzi pod ich
wycignitymi ramionami, gdy tymczasem nasi gocie
gono ycz nam szczcia, wykrzykuj sowa gratulacji
i obsypuj nas ryem. Na kocu czekaj Grace i Carrick.
Po kolei ciskaj nas i cauj. Grace znowu si rozkleja,
kiedy egnamy si z nimi pospiesznie.
W audi SUV czeka na nas Taylor. Gdy Christian
przytrzymuje mi drzwi, odwracam si i rzucam biaorowy rany bukiet w stron stojcych razem modych
kobiet. apie go Mia i triumfalnie nim macha, umiechajc
si od ucha do ucha.
Gdy wchodz do samochodu, miejc si radonie,
Christian schyla si, aby unie skraj mej sukni. Siadam
na swoim miejscu, a on egna si z tumem goci.
Taylor otwiera mu drzwi.
Moje gratulacje, prosz pana.
Dzikuj, Taylor odpowiada Christian, siadajc
obok mnie.
Gdy samochd rusza, nasi gocie weselni obrzucaj
go ryem. Christian ujmuje moj do i cauje.
Na razie wszystko dobrze, pani Grey?
Na razie wszystko cudownie, panie Grey. Dokd
jedziemy?
Sea-Tac odpowiada zwile i posya mi
sfinksowy umiech.
Hmm... co on planuje?
Wbrew moim oczekiwaniom Taylor nie podjeda
pod hal odlotw, lecz kieruje si prosto na asfalt. I wtedy
go widz: odrzutowiec Christiana z wielkim niebieskim
25

napisem na kadubie Grey Enterprises Holdings, Inc..


Tylko mi nie mw, e znowu chcesz naduy
wasnoci firmy!
Och, tak mam nadziej, Anastasio.
Taylor zatrzymuje audi przed prowadzcymi
do samolotu schodkami i wyskakuje, aby otworzy
Christianowi drzwi. Rozmawiaj o czym przez chwil,
po czym Christian otwiera drzwi z mojej strony. Lecz
zamiast si odsun i zrobi mi miejsce, pochyla si
i bierze mnie na rce.
Co ty robisz? piszcz.
Przenosz ci przez prg odpowiada.
Och. A to przypadkiem nie powinno dzia si
w domu?
Wnosi mnie bez wysiku po schodach, a za nim
wchodzi Taylor z moj ma walizk. Zostawia j na progu
samolotu, po czym cofa si do audi. W kabinie zastaj
Stephana, pilota Christiana. Ma na sobie mundur.
Witam pastwa Grey na pokadzie. Umiecha
si.
Christian stawia mnie i wymienia ze Stephanem
ucisk doni. Obok niego stoi ciemnowosa kobieta.
Wyglda na trzydzieci kilka lat i take ma na sobie
mundur.
Gratuluj pastwu kontynuuje Stephan.
Dzikujemy. Anastasio, znasz Stephana. Bdzie
dzi naszym kapitanem, a to pierwszy oficer Beighley.
Kobieta rumieni si, gdy Christian j przedstawia,
i szybko mruga powiekami. Mam ochot przewrci
oczami. Jeszcze jedna laska zauroczona moim stanowczo
zbyt przystojnym mem.
Bardzo mi mio pastwa pozna wyrzuca
26

z siebie Beighley.
Umiecham si do niej yczliwie. Bd co bd ten
mczyzna naley do mnie.
Gotowi do lotu? pyta ich Christian.
Ja tymczasem rozgldam si po kabinie. Wszdzie
jasny klon i jasnokremowa skra. licznie tu. Na kocu
kabiny stoi jeszcze jedna moda kobieta w mundurze
bardzo adna brunetka.
Mamy pozwolenie na lot. A do Bostonu mamy
dobr pogod.
Boston?
Turbulencje?
Dopiero za Bostonem. Nad Shannon przesuwa si
front pogodowy, ktry moe nami troch potrz.
Shannon? Irlandia?
Rozumiem. C, mam nadziej, e wszystko
przepi stwierdza rzeczowo Christian.
Przepi?
Wobec tego ruszamy, prosz pana mwi
Stephan. Pozostawi pastwa pod troskliw opiek
Natalii, pastwa stewardesy.
Christian zerka w jej stron i marszczy brwi, ale
potem odwraca si z umiechem do Stephana.
Doskonale mwi. Bierze mnie za rk
i prowadzi do jednego z przepastnych skrzanych foteli.
Razem jest ich chyba dwanacie. Usid. Zdejmuje
marynark i rozpina srebrn kamizelk ozdobion
wytaczanym wzorem.
Zajmujemy dwa fotele naprzeciwko siebie. Midzy
nimi stoi niewielki stolik z byszczcym blatem.
Witam pastwa na pokadzie i prosz przyj moje
gratulacje. Obok nas stoi Natalia, wrczajc po kieliszku
27

rowego szampana.
Dzikujemy mwi Christian, a ona umiecha si
do nas grzecznie, po czym wycofuje do czci kuchennej.
Za szczliwe maeskie ycie, Anastasio. Stukamy si
kieliszkami.
Szampan jest przepyszny.
Bollinger? pytam.
W rzeczy samej.
Po raz pierwszy piam go z filianki. Umiecham
si szeroko.
Doskonale to pamitam. Dzie ukoczenia przez
ciebie studiw.
Dokd lecimy? Nie jestem ju w stanie tumi
ciekawoci.
Shannon odpowiada Christian, a jego oczy skrz
si podekscytowaniem. Wyglda jak may chopiec.
W Irlandii? Lecimy do Irlandii!
Aby zatankowa dodaje, przekomarzajc si
ze mn.
A potem? pytam niecierpliwie.
Jego umiech staje si jeszcze szerszy. Krci gow.
Christian!
Londyn mwi, przygldajc mi si uwanie,
prbujc wybada moj reakcj.
Wcigam gono powietrze. O kurcz. Sdziam,
e wybierzemy si do Nowego Jorku, Aspen, ewentualnie
na Karaiby. Ledwie mog uwierzy w to, co si dzieje.
Anglia od zawsze bya moim marzeniem. Caa promieniej
ze szczcia.
Potem Pary.
Co takiego?
Potem poudnie Francji.
28

O rany!
Wiem, e marzya o Europie mwi mikko.
Pragn spenia twoje marzenia, Anastasio.
To ty jeste spenieniem moich marze,
Christianie.
I vice versa, pani Grey szepcze.
O rety...
Zapnij si.
Umiecham si i robi, co mi kae.
Gdy samolot kieruje si w stron pasa startowego,
sczymy szampana, umiechajc si do siebie idiotycznie.
Nie mog w to uwierzy. W wieku dwudziestu dwch lat
nareszcie opuszczam Stany Zjednoczone i wybieram si
do Europy i to nie byle gdzie, ale do Londynu!
Gdy znajdujemy si ju w powietrzu, Natalia donosi
nam szampana i przygotowuje weseln uczt. To
rzeczywicie prawdziwa uczta: wdzony oso, a jako danie
gwne pieczona kuropatwa z saatk z zielonego groszku
i ziemniakami dauphinoise.
Deser, panie Grey? pyta Natalia.
Christian krci gow i przesuwa palcem po dolnej
wardze, posyajc mi pytajce spojrzenie. Ma
nieodgadniony wyraz twarzy.
Nie, dzikuj mwi cicho, nie mogc oderwa
od niego wzroku.
Na jego ustach pojawia si tajemniczy umiech.
Natalia zostawia nas samych.
To dobrze mruczy. Na deser zaplanowaem
sobie ciebie.
Och... tutaj?
Chod mwi, wstajc od stolika i wycigajc
do mnie rk. Prowadzi mnie na sam koniec kabiny. Tu
29

jest azienka. Pokazuje na mae drzwi, po czym


przechodzimy wskim korytarzem do koca.
Jezu... sypialnia. Pomieszczenie jest cae w kremach
i klonie, a na ku le zote i beowe poduszki. Wyglda
na bardzo wygodne.
Christian odwraca si i bierze mnie w ramiona.
Pomylaem, e noc polubn spdzimy
na wysokoci dziesiciu kilometrw. Nie robiem tego
nigdy dotd.
Kolejny pierwszy raz. Wpatruj si w niego, a serce
wali mi jak motem... Klub Mile High. Syszaam o nim.
Ale najpierw musz z ciebie zdj t bajeczn
sukni. W jego oczach ponie mio i co bardziej
mrocznego, co, co kocham... co, co przywouje moj
wewntrzn bogini. Ten mczyzna zapiera mi dech
w piersiach. Odwr si.
Gos ma niski, apodyktyczny i seksowny jak diabli.
Jak on to robi, e w te dwa krtkie sowa potrafi wla tyle
obietnicy? Ochoczo speniam jego polecenie, a jego donie
biegn ku moim wosom. Delikatnie wyjmuje z nich
po jednej wsuwce, a dziki sprawnym palcom szybko
koczy zadanie. Wosy opadaj, lok za lokiem, na plecy
i a do piersi. Staram si sta nieruchomo, ale caa jestem
jednym wielkim pragnieniem. Po dugim i mczcym, cho
ekscytujcym dniu pragn Christiana caego.
Masz takie pikne wosy, Ano szepcze mi
do ucha. Czuj jego oddech, mimo e jego usta mnie nie
dotykaj. Kiedy w moich wosach nie ma ju adnej
wsuwki, przeczesuje je palcami, delikatnie masujc mi
skr gowy... o rety... Zamykam oczy i rozkoszuj si tym
doznaniem. Jego palce przesuwaj si niej i pocigaj
za wosy, a ja odchylam gow, odsaniajc szyj. Jeste
30

moja mwi bez tchu i ksa mnie lekko w ucho.


Jcz.
Bd cicho upomina mnie. Przerzuca mi wosy
przez rami i przesuwa palcem po moich plecach,
od ramienia do ramienia, wdrujc wzdu koronkowego
brzegu sukni. Moim ciaem wstrzsa dreszcz
wyczekiwania. Christian skada czuy pocaunek na moich
plecach, tu nad grnym guzikiem. Taka pikna mwi
cicho, zrcznie rozpinajc pierwszy guzik. Uczynia
mnie dzisiaj najszczliwszym czowiekiem na wiecie.
Nieskoczenie powoli odpina kolejne guziki, przesuwajc
si w d plecw. Tak bardzo ci kocham. Obsypuje
pocaunkami mj kark, schodzc ustami do ramienia.
Pomidzy nimi mruczy: Tak. Bardzo. Ci. Pragn. Chc.
Znale. Si. W. Tobie. Jeste. Moja.
Upajam si kadym sowem. Zamykam oczy
i odchylam gow, aby mia lepszy dostp do szyi, i ulegam
dalszemu urokowi Christiana Greya, mojego ma.
Moja szepcze raz jeszcze. Zsuwa materia
z ramion i po chwili suknia opada u mych stp kaskad
jedwabiu i koronki. Odwr si.
Jego gos staje si ochrypy. Robi, co mi kae, a on
wciga gono powietrze.
Mam na sobie obcisy gorset z bladorowej satyny,
pas do podwizek, koronkowe majteczki i biae jedwabne
poczochy. Spojrzenie Christiana bdzi wygodniale
po moim ciele. On sam w ogle si nie odzywa. Patrzy
jedynie na mnie wzrokiem penym podania.
Podoba ci si? pytam szeptem, wiadoma
rumieca wypezajcego mi na policzki.
Podoba? To za mao powiedziane, maleka.
Wygldasz zjawiskowo. Podaje mi rk, a ja ujmuj j
31

i wystpuj z sukienki. Stj nieruchomo mruczy i nie


odrywajc pociemniaego spojrzenia od moich oczu,
przesuwa rodkowym palcem po krzywiznach gorsetu
opinajcego mi piersi. Oddycham coraz szybciej. Raz
jeszcze to powtarza. Pod kuszcym palcem wzdu
krgosupa przebiega mi dreszcz. Christian gestem
pokazuje, abym si odwrcia.
W tej akurat chwili zrobiabym dla niego wszystko.
Zatrzymaj si mwi.
Stoj twarz do ka. Ramieniem obejmuje mnie
w talii i przyciga do siebie, po czym trca mnie nosem
w szyj. Delikatnie ujmuje w donie piersi, bawic si nimi,
a jego kciuki zataczaj kka wok brodawek
napierajcych na materia gorsetu.
Moja szepcze.
Twoja mwi bez tchu.
Przesuwa donie niej, po brzuchu, a do ud.
Kciukami muska m kobieco. Tumi jk. Z typow dla
siebie zrcznoci odpina jednoczenie obie podwizki,
po czym jego donie wdruj ku poladkom.
Moja szepcze, rozkadajc donie na pupie,
ponownie mnie muskajc opuszkami palcw.
Ach.
. Jego donie zsuwaj si z poladkw
i Christian odpina tylne podwizki. Pochyla si i odsuwa
narzut z ka. Usid.
Speniam jego polecenie, a on klka przy moich
stopach i delikatnie zdejmuje z mych stp biae pantofelki
od Jimmyego Choo. Chwyta skraj lewej poczochy
i powoli j zsuwa, przesuwajc kciukami po nodze...
Chwil pniej robi to samo z drug poczoch.
To jak rozpakowywanie gwiazdkowego prezentu.
32

Umiecha si do mnie i rzuca mi spojrzenie spod dugich


ciemnych rzs.
Prezentu, ktry ju otrzymae...
Marszczy brwi.
O nie, skarbie. Tym razem naprawd naley
do mnie.
Christianie, jestem twoja od chwili, gdy
powiedziaam tak. Nachylam si i bior w donie jego
ukochan twarz. Jestem twoja. Zawsze bd twoja, mj
mu. A teraz wydaje mi si, e masz na sobie zbyt wiele
ubra. Pochylam si jeszcze niej, eby go pocaowa,
ale on nagle unosi si, cauje mnie w usta i wplata palce
we wosy.
Ana dyszy. Moja Ana. Jego wargi ponownie
odnajduj moje.
Ubranie szepcz. Nasze oddechy mieszaj si
ze sob, gdy rozpinam mu kamizelk. Wypltuje si z niej,
puszczajc mnie na chwil. Wpatruje si we mnie wielkimi,
przepenionymi pragnieniem oczami.
Pozwl mi, prosz. Gos mam mikki
i przymilny. Chc rozebra mojego ma, mojego Szarego.
Przysiada na pitach, a ja chwytam jego krawat
srebrnoszary, mj ulubiony powoli go odwizuj
i cigam z szyi Christiana. Unosi brod, abym miaa
lepszy dostp do grnego guzika biaej koszuli; nastpnie
zabieram si za spinki do mankietw. S platynowe,
z wygrawerowanymi, splecionymi ze sob literami A i C.
To mj prezent lubny dla ma. Bierze je ode mnie, cauje
i wsuwa do kieszeni spodni.
Panie Grey, c za romantyzm.
Dla pani, pani Grey, serduszka i kwiatki. Zawsze.
Ujmuj jego do i zerkajc na niego spod
33

pprzymknitych powiek, cauj prost platynow


obrczk. Christian jczy i zamyka oczy.
Ana szepcze moje imi niczym modlitw.
Wracam do drugiego guzika koszuli i naladujc
Christiana, po rozpiciu kadego kolejnego guzika skadam
delikatny pocaunek na jego klatce piersiowej, szepczc
midzy nimi:
Tak. Bardzo. Mnie. Uszczliwiasz. Kocham. Ci.
Z jego garda wydobywa si niski jk, a potem
Christian jednym ruchem obejmuje mnie w talii i kadzie
na ku, by chwil pniej pooy si na mnie. Jego usta
odnajduj moje, donie unieruchamiaj gow, a nasze
jzyki upajaj si sob nawzajem. Niespodziewanie
Christian klka, zostawiajc mnie bez tchu i jeszcze
bardziej spragnion.
Jeste taka pikna... ono. Przesuwa domi
po moich nogach, po czym chwyta mnie za lew stop.
Masz liczne nogi. Mam ochot caowa kady ich
centymetr. Zaczynajc tutaj.
Ustami dotyka duego palca, by chwil pniej go
przygry. Zaciskaj si wszystkie minie w moim ciele
od pasa w d. Jzyk Christiana przelizguje si
po podbiciu
a do kostki.
Obsypuje
pocaunkami
wewntrzn cz ydki. Och, sodkie, wilgotne pocaunki.
Wij si pod nim.
Prosz si nie rusza, pani Grey rzuca
ostrzegawczo i nagle przekrca mnie na brzuch,
by kontynuowa niespieszn wdrwk ust w gr mych
ng, ku udom, poladkom. Tam si zatrzymuje.
Prosz... jcz.
Chc ci nag mruczy i powoli rozpina mi
gorset, haftka po haftce. Kiedy ta cz mojej garderoby
34

opada na ko, Christian przelizguje jzykiem po mym


krgosupie.
Christian, bagam.
Czego pani pragnie, pani Grey? szepcze mi
mikko do ucha. Niemal na mnie ley... Czuj
na poladkach twardo erekcji.
Ciebie.
A ja ciebie, moja mioci, moja najdrosza...
szepcze i nim zd si zorientowa, co si dzieje, obraca
mnie na plecy. Wstaje i jednym pynnym ruchem pozbywa
si spodni i bokserek i teraz stoi nade mn nagi, wielki
i gotowy.
Niewielk
kabin
przymiewa
jego
oszaamiajca uroda i pragnienie mego ciaa. Schyla si
i ciga mi majteczki, po czym wbija we mnie gorce
spojrzenie. Moja mwi bezgonie.
Prosz...
Umiecha si szeroko. To zmysowy, szelmowski,
kuszcy umiech w stylu Szarego.
Wraca na ko i tym razem obsypuje pocaunkami
moj praw nog... a dociera do miejsca, w ktrym cz
si uda. Rozchyla je szerzej.
Ach... ono moja mruczy.
Sekund pniej jego usta znajduj si na mnie.
Zamykam oczy i poddaj si och, tak bardzo zwinnemu
jzykowi. Zaciskam donie na jego wosach, a moje biodra
koysz si i unosz w niewoli jego rytmu. Chwyta mnie
za biodra, aby je unieruchomi... ale nie przerywa
rozkosznych tortur. Jestem blisko, tak blisko.
Christianie jcz.
Jeszcze nie dyszy i podciga si nieco wyej.
Zanurza jzyk w moim ppku.
Nie! Do diaska! Wyczuwam na brzuchu jego
35

umiech. Jego usta przesuwaj si wyej.

C
za niecierpliwo,
pani
Grey.
Do wyldowania na Zielonej Wyspie mamy naprawd
sporo czasu. Nabonie cauje mi piersi i bierze do ust
lew brodawk. Podnosi na mnie wzrok i widz,
e spojrzenie ma mroczne niczym tropikalna burza.
O rety... Zupenie zapomniaam. Europa.
Mu, pragn ci. Prosz.
Opiera si na okciach i kadzie na mnie. Pociera
nosem mj nos, a ja przesuwam palcami w d silnych,
uminionych plecw a do piknych poladkw.
Pani Grey... ono. Naszym celem jest sprawianie
przyjemnoci. Muska ustami me usta. Kocham ci.
Ja ciebie te kocham.
Nie zamykaj oczu. Chc ci widzie.
Christianie... ach... woam, gdy powoli wlizguje
si we mnie.
Ana, och, Ana wyrzuca z siebie i zaczyna si
porusza.
Co ty, do jasnej cholery, wyprawiasz? woa
Christian, budzc mnie z niezwykle przyjemnego snu.
Stoi w nogach leaka mokry i pikny, a oczy pon
mu z gniewu.
Co ja takiego zrobiam? O nie... Le na plecach...
Jasny gwint, a on jest wcieky. Naprawd wcieky.

36

ROZDZIA DRUGI
Jestem ju zupenie rozbudzona, za erotyczny sen
to jedynie wspomnienie.
Leaam na brzuchu. Musiaam si przekrci
we nie broni si sabo.
Jego oczy ciskaj byskawice. Nachyla si, bierze
ze swojego leaka gr od mojego kostiumu i rzuca j
we mnie.
W to! syczy.
Christianie, nikt nie patrzy.
Zaufaj mi. Patrzy. Jestem przekonany, e Taylor
i ochrona wietnie si bawi! warczy.
Jasna cholera! Czemu cigle o nich zapominam?
W panice zasaniam domi piersi. Od czasu sabotau
Charliego Tango nieustannie nam towarzysz ci przeklci
ochroniarze.
No i jacy obleni paparazzi te mogli zrobi ci
zdjcie. Masz ochot znale si na okadce Star? Tym
razem naga?
A niech to. Paparazzi! Kurde! Gdy pospiesznie
wkadam stanik, caa krew odpywa mi z twarzy.
Wzdrygam si. W mojej gowie pojawia si nieprzyjemne
wspomnienie oblenia przez paparazzich przed siedzib
Seattle Independent Publishing, gdy do prasy przecieka
wiadomo o naszych zarczynach to wszystko skada si
na ycie z Christianem Greyem.
Laddition! warczy Christian do przechodzcej
kelnerki. Zbieramy si mwi do mnie.
Ju?
Tak. Ju.
37

Cholera, jest w takim nastroju, e lepiej si nie


sprzeciwia.
Wkada spodenki, cho z jego kpielwek kapie
woda, nastpnie szary T-shirt. Po chwili zjawia si kelnerka
z jego kart kredytow i rachunkiem.
Niechtnie
wkadam
turkusow
sukienk
na ramiczkach i japonki. Gdy kelnerka odchodzi,
Christian bierze z leaka ksik oraz BlackBerry i skrywa
wcieko
za przyciemnianymi
szkami
okularw
przeciwsonecznych. Emanuj z niego gniew i napicie.
Robi mi si smutno. Wszystkie kobiety na play opalaj si
topless to przecie nic takiego. Prawd mwic, ja
wygldam dziwnie w kompletnym stroju. Wzdycham
w duchu. Mylaam, e Christian dostrzee zabawn stron
sytuacji... tak jakby... Moe gdybym pozostaa
na brzuchu... Teraz jednak po jego poczuciu humoru nie
zosta nawet lad.
Prosz, nie zo si na mnie szepcz, biorc
od niego ksik i telefon i wkadajc je do plecaczka.
Na to ju za pno mwi cicho... zbyt cicho.
Idziemy.
Bierze mnie za rk i daje znak Taylorowi oraz jego
dwm
pomocnikom,
francuskim
ochroniarzom,
Philippeowi i Gastonowi. S jednojajowymi bliniakami,
co jest doprawdy dziwaczne. Cierpliwie obserwuj
z werandy nas i to, co dzieje si na play. Czemu cigle
o nich zapominam? Taylor ma kamienn twarz i oczy
ukryte za ciemnymi okularami. Kurde, on te jest na mnie
zy. Nie mog si przyzwyczai do ogldania go w takim
swobodnym wydaniu: w krtkich spodenkach i czarnej
koszulce polo.
Christian prowadzi mnie do hotelowego lobby,
38

stamtd za na ulic. Milczy poirytowany, a to wszystko


moja wina. Za nami podaj Taylor i jego ekipa.
Dokd idziemy? pytam niepewnie, podnoszc
wzrok na ma.
Wracamy na d. Patrzy przed siebie.
Nie mam pojcia, ktra jest godzina. Myl, e co
koo pitej, moe szstej. Kiedy docieramy do mariny,
Christian prowadzi mnie na nabrzee, gdzie zacumowano
motorwk i skuter wodny nalece do Fair Lady. Gdy
Christian odcumowuje skuter, podaj swj plecak
Taylorowi. Zerkam na niego nerwowo, ale z jego twarzy,
tak samo jak w przypadku Christiana, niczego si nie
da wyczyta. Rumieni si na myl o tym, co mia okazj
widzie na play.
Prosz bardzo, pani Grey.
Taylor przynosi mi z motorwki kapok, a ja go
posusznie zakadam. Dlaczego tylko ja musz mie kapok?
Christian i Taylor wymieniaj spojrzenie. Jezu, na Taylora
te jest wkurzony? Nastpnie Christian sprawdza paski
w moim kapoku, mocno pocigajc za rodkowy.
Moe by mruczy z obraon min, nadal
na mnie nie patrzc. Cholera.
Wsiada z gracj na skuter i wyciga do mnie rk.
Chwytam j mocno i jako udaje mi si przerzuci nog
przez siedzenie za nim, nie wpadajc przy tym do wody.
Taylor i bliniacy wsiadaj do motorwki. Christian
odpycha si nog od nabrzea i skuter wpywa powoli
do mariny.
Zap si nakazuje, a ja obejmuj go w pasie. To
moja ulubiona cz pywania na skuterze. ciskam go
mocno, wtulajc nos w jego plecy, mylc o tym, e swego
czasu nie pozwoliby mi si tak dotkn. adnie pachnie...
39

Christianem i morzem. Prosz, Christianie, wybacz mi...


Sztywnieje. Ruszamy mwi, tym razem nieco
agodniej. Cauj go w plecy i opieram si o nie
policzkiem, patrzc w stron nabrzea, skd przyglda nam
si kilkoro urlopowiczw.
Christian przekrca kluczyk i silnik budzi si
do ycia. Dodaje gazu, wic skuter rusza przed siebie,
po czym przelizguje si szybko po chodnej, ciemnej
wodzie, przez marin do centrum portu w kierunku Fair
Lady. Obejmuj go jeszcze mocniej. Uwielbiam to jest
tak bardzo ekscytujce. Gdy tul si do Christiana,
wyczuwam kady misie jego szczupego ciaa.
Dogania nas Taylor w motorwce. Christian zerka
na niego, po czym znowu dodaje gazu i skuter
wystrzeliwuje do przodu, podskakujc na powierzchni
wody niczym wprawnie rzucony kamyk. Taylor krci
gow z pen rezygnacji irytacj i kieruje si prosto
w stron jachtu, gdy tymczasem Christian mija Fair Lady
i pynie na otwarte morze.
Woda rozpryskuje si wok nas, a ciepy wiatr
smaga mi twarz i wywija wosami zwizanymi w kucyk.
To jest takie fajne. By moe Christianowi poprawi si
dziki temu humor. Nie widz jego twarzy, ale wiem,
e dobrze si bawi dla odmiany zachowujc si
beztrosko, jak przystao na osob w tym wieku.
Zatacza wielki uk, a ja przygldam si linii
brzegowej odziom w marinie, mozaice tych, biaych
i piaskowych
biurowcw
i apartamentowcw
oraz
grujcym nad wszystkim skalistym zboczom. Zupenie nie
przypomina to schludnych przecznic i kwartaw,
do ktrych jestem przyzwyczajona, ale wyglda
niesamowicie malowniczo. Christian zerka na mnie przez
40

rami. Na jego ustach bka si cie umiechu.


Jeszcze raz? przekrzykuje haas silnika.
Kiwam entuzjastycznie gow. W odpowiedzi
umiecha si szeroko, dodaje gazu i ponownie zawraca
ku otwartemu morzu... i chyba ju mi wybaczy.
Zapao ci dzi soce mwi agodnie Christian,
rozpinajc mi kapok.
Niespokojnie prbuj wyczu jego nastrj.
Znajdujemy si na pokadzie jachtu i jeden ze stewardw
stoi obok nas, czekajc na mj kapok. Christian podaje mu
go.
To wszystko, prosz pana? pyta mody
mczyzna.
Uwielbiam jego francuski akcent. Christian zerka
na mnie, zdejmuje okulary i wsuwa zausznik za konierzyk
T-shirta.
Masz ochot na drinka? pyta mnie.
A przyda mi si? Przechyla gow na bok.
Dlaczego tak mwisz? Gos ma agodny.
Wiesz dlaczego.
Marszczy brwi, jakby si nad czym zastanawia.
Prosimy dwa razy gin z tonikiem. I troch
orzeszkw i oliwek mwi do stewarda, ktry kiwa gow,
po czym szybko si oddala. Sdzisz, e zamierzam ci
ukara? Gos Christiana jest icie aksamitny.
A chcesz?
Tak.
W jaki sposb?
Co wymyl. Moe kiedy ju wypijesz tego
drinka.
I jest to groba podszyta zmysowoci. Przeykam
lin, a moja wewntrzna bogini mruy oczy na leaku,
41

na ktrym zawieszon na szyi tarcz odblaskow prbuje


chwyta promienie soca. Christian ponownie marszczy
brwi.
A chcesz tego?
Skd on wie?
To zaley mamrocz, rumienic si.
Od czego? Skrywa umiech.
Od tego, czy chcesz mi zrobi krzywd czy nie.
Usta zaciska w cienk lini. W jego oczach nie czai
si ju wesoo. Nachyla si i cauje mnie w czoo.
Anastasio, jeste moj on, nie uleg. W adnym
razie nie chc robi ci krzywdy. Powinna ju to wiedzie.
Po prostu... nie rozbieraj si w miejscu publicznym. Nie
chc ci widzie nagiej w bulwarwkach. Ty tego nie
chcesz i jestem pewny, e twoja mama i Ray take.
Och! Ray. Jasny gwint, przyprawioby go to
o zawa. Co ja sobie mylaam? W duchu gani si surowo.
Steward przynosi nam drinki oraz przekski i stawia
je na stole z drewna tekowego.
Usid nakazuje Christian. Posusznie siadam
na krzele reyserskim. Christian zajmuje miejsce obok
i wrcza mi gin z tonikiem. Na zdrowie, pani Grey.
Na zdrowie, panie Grey. Pocigam spory yk.
Drink jest zimny i przepyszny. Kiedy podnosz wzrok,
widz, e Christian przyglda mi si uwanie. Nie potrafi
wyczu, jaki ma nastrj. To takie frustrujce... Nie mam
pojcia, czy nadal jest na mnie zy. Uciekam si do swojej
sprawdzonej techniki odwracania uwagi. Kto jest
wacicielem tego jachtu? pytam.
Brytyjski szlachcic. Sir jaki tam. Jego pradziadek
zaczyna od sklepu z artykuami spoywczymi. A jego
crka polubia jednego z europejskich ksit.
42

Och.
Superbogaty?
W spojrzeniu Christiana pojawia si ostrono.
Tak.
Tak jak i ty mwi cicho.
Tak.
Och.
I tak jak ty szepcze Christian i wsuwa do ust
oliwk.
Mrugam szybko powiekami... powraca wspomnienie
eleganckiego Christiana w smokingu i srebrnej kamizelce...
jego oczy przepenione szczeroci, gdy patrzy na mnie
podczas naszej ceremonii zalubin.
Wszystko, co moje, naley teraz do ciebie
gono i wyranie recytuje z pamici sowa swojej
przysigi.
Naley do mnie?
To takie nienaturalne. Najpierw nic, a potem
gestem pokazuj na otaczajcy nas zbytek wszystko.
Przyzwyczaisz si.
Nie sdz.
Na pokadzie pojawia si Taylor.
Telefon, prosz pana.
Christian marszczy brwi, ale bierze od niego
BlackBerry.
Sucham rzuca do aparatu i wstaje, po czym
rusza na dzib jachtu.
Wpatruj si w morze, nie przysuchujc si
rozmowie Christiana z Ros, jego praw rk. Jestem
bogata... obrzydliwie bogata. Nie zrobiam niczego, aby
zasuy na te pienidze... polubiam jedynie bogacza.
Wzdrygam si, gdy moje myli biegn ku naszej rozmowie
43

dotyczcej intercyzy. To bya niedziela, nazajutrz po jego


urodzinach, i siedzielimy w kuchni, raczc si leniwym
niadaniem... wszyscy. Elliot, Kate, Grace i ja
dyskutowalimy na temat wyszoci bekonu nad
kiebaskami, podczas gdy Carrick i Christian czytali
niedzielne gazety...
***
Popatrzcie! piszczy Mia, stawiajc przed nami
na stole swojego netbooka. Na stronie Seattle Nooz Web
pojawia si informacja o twoich zarczynach, Christianie.
Tak szybko? pyta zaskoczona Grace. I w jej
gowie pojawia si jaka mocno nieprzyjemna myl, gdy
zaciska usta w cienk lini. Christian marszczy brwi.
Doszy nas suchy czyta Mia na gos
e najlepsza partia Seattle, Christian Grey, w kocu si
ugi i sycha ju bicie weselnych dzwonw. Ale kim jest
jego szczliwa wybranka? Nooz postara si jak
najszybciej tego dowiedzie. Jedno jest pewne: czyta teraz
icie szatask intercyz.
Chichot Mii szybko cichnie, gdy Christian piorunuje
j wzrokiem. Zapada cisza, a temperatura atmosfery
w kuchni Greyw spada poniej zera.
O nie! Intercyza? Co takiego w ogle nie przyszo
mi do gowy. Przeykam lin, czujc, jak z twarzy
odpywa mi caa krew. Marz o tym, by zapada si pode
mn ziemia. Christian poprawia si niespokojnie
na krzele, gdy rzucam mu niespokojne spojrzenie.
Nie mwi do mnie bezgonie.
Christianie odzywa si agodnie Carrick.
Wicej nie bd porusza tego tematu warczy
44

do ojca, ktry zerka na mnie nerwowo i otwiera usta, aby


co powiedzie. adnej intercyzy! Christian niemal
krzyczy i pospnie wraca do czytania gazety, ignorujc
wszystkich zgromadzonych przy stole. A oni patrz
najpierw na mnie, potem na niego... a potem wszdzie, byle
nie na nas.
Christianie mwi cicho. Podpisz wszystko,
czego bdziecie chcieli ty i pan Grey. Jezu, nie po raz
pierwszy kazaby mi co podpisywa.
Christian podnosi gow i piorunuje mnie wzrokiem.
Nie! warczy.
Ponownie bledn.
To ma ci chroni.
Christianie, Ano, myl, e powinnicie to
przedyskutowa na osobnoci upomina nas Grace.
Rzuca gniewne spojrzenie Carrickowi i Mii. O rety,
wyglda na to, e oni take napytali sobie biedy.
Ano, nie chodzi o ciebie mwi uspokajajcym
tonem Carrick. I mw mi, prosz, po imieniu.
Christian mierzy ojca spojrzeniem spod zmruonych
powiek, a mnie serce podchodzi do garda. O kurcz... Jest
naprawd wkurzony.
Wszyscy powracaj do oywionej rozmowy, a Mia
i Kate zrywaj si od stou, aby posprzta po niadaniu.
Zdecydowanie wol kiebaski oznajmia Elliot.
Wbijam wzrok w splecione donie. Jasny gwint.
Mam nadziej, e pastwo Grey nie uznaj mnie za jak
nacigaczk i owczyni fortun. Christian kadzie rk
na moich obu doniach.
Przesta.
Skd on wie, o czym myl?
Nie zwracaj uwagi na to, co mwi tato rzuca
45

na tyle cicho, e tylko ja go sysz. Jest niele wkurzony


z powodu Eleny. Ten atak wycelowany by we mnie.
Szkoda, e mama nie utrzymaa jzyka za zbami.
Wiem, e Christian czuje jeszcze bl po wczorajszej
rozmowie z Carrickiem na temat Eleny.
On ma racj, Christianie. Jeste bardzo bogaty, a ja
nie wnosz do naszego maestwa nic oprcz kredytu
studenckiego.
Christian patrzy na mnie z powag.
Anastasio, jeli mnie zostawisz, rwnie dobrze
moesz wszystko ze sob zabra. Ju raz ode mnie
odesza. Wiem, jakie to uczucie.
To byo co innego szepcz poruszona
intensywnoci jego wyznania. Ale... to przecie ty
moesz chcie zakoczy nasz zwizek. Na t myl robi
mi si niedobrze.
Prycha i krci gow.
Christianie, wiesz przecie, e mog zrobi co
wyjtkowo gupiego, a ty... Opuszczam wzrok
na zacinite donie. Przeszywa mnie tak wielki bl, e nie
jestem w stanie dokoczy zdania. Utrata Christiana...
kurwa.
Przesta. Natychmiast przesta. Ten temat
uwaam za zamknity, Ano. Wicej nie bdziemy go
porusza. adnej intercyzy. Ani teraz, ani nigdy. Posya
mi stanowcze spojrzenie, skutecznie mnie tym uciszajc.
Nastpnie zwraca si do Grace: Mamo, czy moemy
urzdzi wesele u was?
I rzeczywicie nie poruszy wicej tej kwestii.
Prawd mwic, przy kadej nadarzajcej si sposobnoci
prbowa mnie zapewnia, e jego pienidze nale take
46

do mnie. Wzdrygam si, przypominajc sobie szalony


wypad na zakupy, na ktre wysa mnie w towarzystwie
Caroline Acton osobistej stylistki z Neimana Marcusa
z myl o podry polubnej. Samo bikini kosztowao
piset czterdzieci dolarw. Jest adne, zgoda, ale to
absurdalna kwota za cztery trjkciki materiau.
Przyzwyczaisz si Christian przerywa moje
rozmylania, gdy wraca do stou.
Do czego?
Do pienidzy mwi, przewracajc oczami.
Och, mj Szary, moe z czasem. Przesuwam w jego
stron niewielk miseczk z solonymi migdaami
i orzechami nerkowca.
Paskie przekski, panie Grey mwi z udawan
powag, starajc si wla nieco humoru do naszej rozmowy
po tych moich niewesoych rozmylaniach i faux pas z gr
od bikini.
To pani jest dla mnie najsmaczniejsz przeksk,
pani Grey. Czstuje si migdaem. W jego oczach tacz
wesoe iskierki. Oblizuje usta. Dopij drinka. Idziemy
do ka.
Co takiego?
Pij mwi bezgonie, a jego oczy z szarych robi
si niemal grafitowe.
O rety, samo to spojrzenie mogoby ponosi
wyczn odpowiedzialno za globalne ocieplenie.
Dopijam gin, nie odrywajc wzroku od twarzy Christiana.
Rozchyla usta i midzy zbami dostrzegam koniuszek
jzyka. Umiecha si do mnie lubienie. Sekund pniej
wstaje i pochyla si nade mn, opierajc donie o oparcie
krzesa.
Zamierzam da ci nauczk. Chod. Nie id siku
47

szepcze mi do ucha.
Nie id siku? Jakie to niegrzeczne. Moja
podwiadomo podnosi zaniepokojona gow znad ksiki
Dzie zebranych Karola Dickensa, tom I.
To nie to, co mylisz. Christian umiecha si
z wyszoci i wyciga do mnie rk. Zaufaj mi.
Wyglda tak seksownie i uroczo. Jak mog si oprze?
Dobrze. Podaj mu do, poniewa prawda jest
taka, e gotowa jestem powierzy mu wasne ycie. Co on
takiego zaplanowa? Serce zaczyna mi szybciej bi.
Idziemy przez pokad, a Christian wprowadza mnie
do luksusowo urzdzonego salonu, caego w pluszu,
stamtd za wskim korytarzem do jadalni i dalej,
po schodach do gwnej sypialni.
W cigu dnia zostaa posprztana, a ko
zacielone. To liczna kajuta. Na obu cianach ma
iluminatory, ciany s kremowe, meble wykonane
z ciemnego orzecha, a caoci dopeniaj dodatki w zocie
i czerwieni.
Christian puszcza moj do, ciga przez gow Tshirt i rzuca go na krzeso. W dwie sekundy pozbywa si
japonek, szortw i kpielwek. O rety. Czy kiedykolwiek
spowszednieje mi ogldanie go nagiego? Jest
niewiarygodnie przystojny i cay mj. On take si troch
opali, a wosy ma dusze ni zazwyczaj, opadajce
na czoo. Ale ze mnie szczciara.
Ujmuje moj brod, pociga lekko, abym przestaa
przygryza warg, i przesuwa po niej kciukiem.
Tak lepiej. Odwraca si i podchodzi do bogato
zdobionej szafy, w ktrej znajduj si jego ubrania.
Z dolnej szuflady wyjmuje dwie pary metalowych kajdanek
i samolotow przepask na oczy.
48

Kajdanki! Jeszcze nigdy ich nie uywalimy.


Zerkam nerwowo na ko. Do czego on je, u licha,
przymocuje? Christian odwraca si i bacznie patrzy
na mnie byszczcymi oczami.
Co takiego potrafi by bolesne. Wbijaj si
w skr, jeli pocignie si za mocno. Unosi jedn par.
Ale chciabym je teraz na tobie wyprbowa.
O w mord. W ustach czuj sucho.
Prosz. Podchodzi do mnie z gracj i podaje
kajdanki. Chcesz je najpierw przymierzy?
Sprawiaj wraenie solidnie wykonanych, metal jest
zimny. Mam nadziej, e w prawdziwym yciu nigdy nie
bd musiaa ich nosi.
Christian uwanie mi si przyglda.
Gdzie kluczyki? W moim gosie sycha
wahanie.
Pokazuje mi schowany w doni metalowy
przedmiot.
Pasuje do obu kompletw. To znaczy
do wszystkich.
Ile on ich ma? Nie pamitam, abym w muzealnej
gablocie widziaa cho par.
Palcem wskazujcym dotyka mego policzka,
po czym przesuwa go w stron ust. Nachyla si, jakby
chcia mnie pocaowa.
Masz si ochot pobawi? pyta niskim gosem.
W moim podbrzuszu budzi si podanie.
Tak mwi bez tchu.
Umiecha si.
To dobrze. Skada na moim czole pocaunek,
delikatny jak municie pirkiem. Bdziemy
potrzebowa hasa bezpieczestwa.
49

Co takiego?

Przesta
nie
wystarczy,
poniewa
prawdopodobnie tak powiesz, ale wcale nie to bdziesz
miaa na myli. Muska nosem mj nos. To w tej chwili
nasz jedyny kontakt fizyczny.
Serce zaczyna wali mi jak motem. Cholera... Jak to
moliwe, e potrafi to zrobi samymi tylko sowami?
Nie bdzie bolao. Bdzie intensywne. Bardzo
intensywne, poniewa nie pozwol ci si rusza. Dobrze?
O rety. To brzmi tak podniecajco. Mj oddech jest
zbyt gony. Kuwa, jeszcze nic si nie dzieje, a ja ju
ciko dysz. Dobrze, e polubiam tego akurat
mczyzn, w przeciwnym razie co takiego byoby
krpujce. Moje spojrzenie biegnie ku dowodowi jego
podniecenia.
Dobrze mwi cichutko.
Wybierz jakie sowo, Ano.
Och...
Haso bezpieczestwa dodaje mikko.
Lizak.
Lizak? pyta z rozbawieniem.
Tak.
Umiecha si szeroko i odsuwa, by na mnie
spojrze.
Interesujcy wybr. Unie rce.
Robi, co mi kae, a Christian chwyta za skraj mojej
sukienki, zdejmuje mi j przez gow i rzuca na podog.
Wyciga rk, a ja oddaj mu kajdanki. Kadzie oba
komplety na stoliku nocnym, obok przepaski na oczy,
i ciga z ka narzut.
Odwr si.
Odwracam, a on rozwizuje mi gr od stroju
50

kpielowego i rzuca na sukienk.


Jutro przyklej to do twoich piersi burczy
i zdejmuje gumk, rozpuszczajc mi wosy. Zbiera je
w do i pociga lekko, tak e robi krok do tyu w jego
stron. Dotykajc jego klatki piersiowej. Dotykajc
wzwodu. Wcigam gono powietrze, kiedy przechyla mi
gow na bok i cauje w szyj. Bya bardzo nieposuszna
mruczy mi do ucha, a moje ciao przeszywaj rozkoszne
dreszcze.
Tak szepcz.
Hmm. I co my z tym zrobimy?
Nauczymy si z tym y.
Jego delikatne, niespieszne pocaunki doprowadzaj
mnie do szalestwa. Christian umiecha si.
Ach, pani Grey. Niepoprawna z pani optymistka.
Prostuje si. Starannie dzieli moje wosy na trzy
czci, splata je powoli w warkocz i zakada gumk.
Pociga za niego lekko i nachyla si do mego ucha.
Mam zamiar da ci nauczk mruczy.
Nagle chwyta mnie w talii, siada na ku
i przekada mnie przez kolano tak, e czuj na brzuchu
twardy wzwd. Daje mi jednego klapsa. Mocnego. Wydaj
okrzyk i chwil pniej le na ku, a on wbija we mnie
gorce spojrzenie. Chyba zaraz eksploduj.
Wiesz, jaka jeste pikna? Przesuwa opuszkami
palcw w gr mego uda, a ja czuj mrowienie... wszdzie.
Nie odrywajc wzroku od mojej twarzy, wstaje z ka
i bierze ze stolika obie pary kajdankw. Chwyta mnie
za lew nog i zakada mi jedne na kostk.
Och!
Unosi praw nog, powtarza czynno, a ja mam
teraz kajdanki przy obu kostkach. Nadal nie wiem,
51

do czego zamierza je przypi.


Usid nakazuje, ja za natychmiast speniam
jego polecenie. Teraz podkul kolana pod brod.
Mrugam powiekami, po czym robi, co mi kae.
Obejmuj nogi rkami. Christian nachyla si, unosi mi
brod i skada na ustach mokry pocaunek, po czym
zasania mi oczy przepask. Nic nie widz; sysz jedynie
swj przyspieszony oddech i wod uderzajc o burty
koyszcego si lekko jachtu.
O rety. Jestem taka podniecona... a to dopiero wstp.
Jak brzmi haso bezpieczestwa, Anastasio?
Lizak.
Dobrze. Bierze moj lew rk, zakada kajdanki
na nadgarstek, po czym to samo robi z praw. Lew do
mam przytwierdzon do lewej kostki, praw do prawej. Nie
jestem w stanie wyprostowa ng. O kurwa. A teraz
mwi Christian bez tchu zamierzam pieprzy ci tak,
a bdziesz krzycze.
Co takiego? Z moich puc ucieka cae powietrze.
apie mnie za pity i popycha tak, e opadam
na ko. Nie mam wyboru, nogi musz trzyma zgite.
Kajdanki zaciskaj si, gdy za nie pocigam. Christian ma
racj... wbijaj si w ciao, zadajc niemal bl... Dziwnie
si czuj, taka skrpowana i bezradna, w dodatku
na jachcie. Rozsuwa mi stopy, a ja jcz.
Cauje wewntrzn cz mego uda. Mam ochot
wi si pod nim, lecz nie mog. Nie jestem w stanie si
zaprze, aby unie biodra. Stopy mam w powietrzu. Nie
mog si ruszy.
Bdziesz musiaa chon ca przyjemno,
Anastasio. Nie ruszajc si mruczy, pochylajc si nade
mn. Pociga za sznurki po obu stronach dou od bikini
52

i chwil pniej skrawki materiau opadaj na bok. Jestem


teraz naga, zdana na jego ask. Cauje mj brzuch,
zahaczajc zbami o ppek.
Ach wzdycham. To bdzie trudne... Nie miaam
pojcia, e a tak. Usta Christiana przesuwaj si w gr,
w stron piersi.
... mruczy uspokajajco. Jeste taka liczna,
Ano.
Jcz, przepeniona frustracj. W normalnych
okolicznociach unosiabym ju biodra, odpowiadajc
na jego dotyk wasnym rytmem, ale teraz nie jestem si
w stanie ruszy. Pocigam za kajdanki. Chodny metal
wbija mi si w skr.
Aaa! woam. Tak naprawd mam wszystko
gdzie.
Doprowadzasz mnie do szalestwa szepcze.
Wic mam zamiar doprowadzi do szalestwa ciebie.
Wisi teraz nade mn, opierajc ciar na okciach,
i uwag kieruje na piersi. Przygryza, ssie, skrca brodawki
palcami, nie przerywajc ani na chwil. To nie
do wytrzymania. Och. Bagam. Napiera na mnie twardym
czonkiem.
Christianie jcz bagalnie i wyczuwam
na skrze jego triumfujcy umiech.
Mam sprawi, aby dosza w taki sposb?
mruczy z ustami przy brodawce, od czego ta staje si
jeszcze twardsza. Wiesz, e to potrafi. Ssie mocno,
a ja wydaj okrzyk; rozkoszne dreszcze przenikaj
bezporednio do krocza. Pocigam bezradnie za nadgarstki,
bez reszty ogarnita tym doznaniem.
Tak jcz.
Och, maleka, to byoby zbyt proste.
53

Och... bagam.
.
Jego zby zahaczaj mi o brod, gdy usta wdruj
ku moim. Gono wcigam powietrze. Cauje mnie.
Zwinny jzyk wlizguje si do mych ust, smakujc,
badajc, dominujc, ale mj przyjmuje wyzwanie i oplata
si wok jego. Smakuje zimnym ginem i Christianem
Greyem, a pachnie morzem. Chwyta mnie za brod,
unieruchamiajc gow.
Nie ruszaj si, skarbie. Masz lee nieruchomo
szepcze mi do ust.
Chc ci widzie.
O nie, Ano. Tym sposobem bdziesz wicej czu.
Bolenie powoli wysuwa biodra i wchodzi we mnie
do poowy. Normalnie moje biodra wyszyby mu
natychmiast na spotkanie, ale nie mog si ruszy.
Wycofuje si.
Ach! Christianie, prosz!
Jeszcze raz? pyta. Gos ma schrypnity.
Christian!
Znowu wchodzi we mnie, nie do koca, po czym
wysuwa si, caujc mnie przy tym. Jego palce zaciskaj
si na brodawce. To jest a zbyt rozkoszne.
Nie!
Pragniesz mnie, Anastasio?
Tak jcz.
Powiedz mi to mruczy. Oddech ma
przyspieszony. Drani si ze mn raz jeszcze, wchodzc...
i wychodzc.
Pragn ci kwil. Prosz.
Sysz przy uchu ciche westchnienie.
Prosz bardzo, Anastasio.
54

Wbija si we mnie. Krzycz, odrzucajc gow,


pocigajc za kajdanki, gdy uderza w najwraliwsz cz
mego ciaa. Staj si jednym wielkim doznaniem, wszdzie
to sodka, sodka udrka, i nie jestem w stanie si ruszy.
Christian nieruchomieje, po czym zatacza biodrami kko,
a ruch ten promieniuje w gb mego ciaa.
Dlaczego mi si sprzeciwiasz, Ano?
Christianie, przesta...
Ponownie zatacza biodrami kko, ignorujc moje
baganie. Wysuwa si powoli, po czym znowu wbija
we mnie a do koca.
Powiedz mi. Dlaczego? syczy przez zacinite
zby.
Jcz co bez adu i skadu... tego dla mnie ju zbyt
wiele.
Powiedz.
Christianie...
Ana, musz to wiedzie.
Znowu we mnie wchodzi, mocno, gboko,
a we mnie wzbiera... doznanie tak intensywne zalewa
mnie, przenikajc do kadej czci ciaa, do kadej
koczyny, a do metalowych kajdanek.
Nie wiem! woam. Poniewa mog! Poniewa
ci kocham! Prosz, Christianie.
Jczy gono i wbija si gboko, raz za razem, a ja
si zatracam w rozkoszy. Doznanie jest niezwyke...
niesamowite. Tak bardzo pragn wyprostowa nogi,
kontrolowa zbliajcy si orgazm, ale nie mog... jestem
bezradna. Jestem jego, tylko jego, i moe robi ze mn to,
co mu si podoba... Do oczu napywaj mi zy. To jest zbyt
intensywne. Nie jestem go w stanie powstrzyma. Nie chc
go powstrzyma... chc... chc... o nie, o nie... to zbyt...
55

Wanie tak jczy Christian. Poczuj to,


maleka!
Eksploduj wok niego, krzyczc gono, gdy
orgazm rozrywa mnie na kawaki, palc mnie niczym ogie
trawicy wszystko na swojej drodze. Czuj si
wykoczona, po policzkach pyn mi zy, moje ciao
pulsuje i dry.
Czuj, e Christian klka i pociga mnie za sob
na kolana. Jedn rk podtrzymuje mi gow, drug plecy
i dochodzi we mnie, gdy caa jeszcze dr. To takie
wycieczajce, takie wyczerpujce, to pieko... to niebo.
Rozszalay hedonizm.
Christian zrywa mi z oczu przepask i cauje mnie.
Cauje oczy, nos, policzki. Scaowuje zy, trzymajc
w doniach moj twarz.
Kocham ci, Anastasio szepcze. Mimo
e doprowadzasz mnie do szau. Przy tobie czuj, e yj.
Nie mam siy otworzy oczu ani ust. Bardzo
delikatnie kadzie mnie z powrotem na ku i wysuwa si
ze mnie.
Prbuj protestowa, ale nie jestem w stanie
wydoby z siebie gosu. Christian wstaje z ka i uwalnia
mnie z kajdanek, po czym delikatnie pociera mi nadgarstki
i kostki. Kadzie si znowu przy mnie i bierze w ramiona.
Prostuj nogi. O rety, ale mi dobrze. Tak dobrze. To by
niewtpliwie najbardziej intensywny orgazm, jaki dane mi
byo przey. Hmm... seks za kar w wykonaniu Christiana
Greya alias Szarego.
Naprawd czciej musz by nieposuszna.
Budzi mnie mocne parcie na pcherz. Otwieram
oczy zdezorientowana. Jest ciemno. Gdzie ja jestem?
W Londynie? W Paryu? Och, na jachcie. Czuj, jak si
56

koysze na falach i sysz cichy szum silnika. Pyniemy.


Obok mnie siedzi Christian, pracujc na laptopie. Ma
na sobie bia lnian koszul i spodnie khaki. Stopy bose.
Wosy nie zdyy mu jeszcze wyschn i czuj zapach
elu pod prysznic i zapach Christiana... Hmm.
Hej mruczy, przygldajc mi si ciepo.
Hej. Umiecham si, czujc nag niemiao.
Dugo spaam?
Tylko okoo godzinki.
Pyniemy?
Pomylaem, e skoro wczoraj zjedlimy kolacj
na miecie, a potem bylimy na balecie i w kasynie, to
dzisiaj spdzimy wieczr na pokadzie. Spokojny wieczr
a deux.
Umiecham si szeroko.
Dokd pyniemy?
Do Cannes.
Okej. Przecigam si, gdy ciao mam
zesztywniae. adna ilo wicze z Claudeem nie
przygotowaaby mnie na dzisiejsze popoudnie.
Wstaj ostronie z zamiarem pjcia do toalety.
Otulam si jedwabn podomk. Skd ta naga niemiao?
Czuj na sobie wzrok Christiana. Kiedy zerkam na niego,
on marszczy brwi i wraca do pracy.
Gdy z roztargnieniem myj w umywalce rce,
wspominajc wczorajszy wieczr w kasynie, poy podomki
rozchylaj si. Zaszokowana wpatruj si w lustro.
Jasna cholera! Co on mi zrobi?

57

ROZDZIA TRZECI
Patrz
z przeraeniem
na czerwone
lady
na piersiach. Malinki! Mam malinki! Jestem on jednego
z najbardziej szanowanych biznesmenw w Stanach
Zjednoczonych, a on mi, cholera, zrobi malinki. Jak
mogam tego nie poczu? Oblewam si rumiecem. Prawda
jest taka, e doskonale wiem jak pan Ekstaza uy w tym
celu swych najdoskonalszych technik.
Moja podwiadomo przyglda mi si znad
okularw i cmoka z dezaprobat, natomiast wewntrzna
bogini pi jak zabita na szezlongu. Patrz na swoje odbicie.
Kajdanki pozostawiy na nadgarstkach czerwone lady.
Na pewno pojawi si sice. Przygldam si kostkom to
samo. Jasna cholera, wygldam jak ofiara jakiego
wypadku. Przesuwam wzrokiem po caym ciele. Ostatnimi
czasy moje ciao wyglda inaczej. Zmienio si, odkd go
poznaam...
Staam
si
szczuplejsza
i bardziej
wysportowana, a wosy mam byszczce i doskonale
obcite. Do tego manicure, pedicure i wyregulowane brwi.
Po raz pierwszy w yciu wygldam nieskazitelnie
z wyjtkiem tych paskudnych malinek.
Nie chc teraz myle o nieskazitelnym wygldzie.
Jestem za bardzo wkurzona. Jak mia mnie tak oznaczy,
jak jak nastolatk! Nigdy dotd nie zrobi mi malinki.
Okropnie wygldam. Wiem, czemu to zrobi. Cholerny
kontroler. O nie! Moja podwiadomo krzyuje rce
na piersiach tym razem posun si za daleko. Wychodz
z przylegajcej do sypialni azienki i kieruj si
do garderoby, w ogle nie patrzc w stron Christiana.
Zsuwam z ramion podomk i wkadam spodnie od dresu
58

i bluzeczk na ramiczkach. Rozplatam warkocz, bior


z niewielkiej toaletki szczotk i rozczesuj wosy.
Anastasio! woa Christian i sysz w jego gosie
niepokj. Wszystko w porzdku?
Ignoruj go. Wszystko w porzdku? Nie, nie
w porzdku. Po tym, co mi zrobi, najpewniej do koca
podry nie bd moga woy nawet stroju
jednoczciowego, nie mwic o absurdalnie drogim
bikini. Na t myl ogarnia mnie prawdziwa wcieko. Jak
on mia? Ju ja mu dam. Ja take potrafi si zachowywa
jak gwniara! Wychodz z garderoby, rzucam w niego
szczotk, odwracam si i opuszczam sypialni ale
zdam dostrzec jego zaszokowan min i szybk jak
byskawica reakcj, gdy unosi rk, osaniajc gow,
a szczotka odbija si i spada na ko.
Wchodz gniewnie po schodach na pokad, kierujc
si na dzib. Potrzebuj przestrzeni, aby si uspokoi. Jest
ciemno i ciepo. Przyjemna bryza przynosi zapach Morza
rdziemnego, jaminu i bugenwilli. Fair Lady sunie przez
spokojn, kobaltow to. Opieram okcie o drewniany
reling i wpatruj si w odlegy brzeg, gdzie wiateka
mrugaj i migocz. Bior gboki oddech i powoli
zaczynam si uspokaja. Prdzej wyczuwam, ni sysz,
e stoi za mn.
Jeste na mnie za szepcze.
No co ty, Sherlocku!
Jak bardzo?
W skali od jednego do dziesiciu? Pidziesit.
Trafnie to ujam, co?
A tak za. W jego gosie sycha jednoczenie
zaskoczenie i podziw.
Tak. Za jak osa sycz przez zacinite zby.
59

Christian milczy, gdy odwracam si i posyam mu


gniewne spojrzenie. Przyglda mi si niespokojnie. Jego
mina i fakt, e nawet nie prbuje mnie dotkn, mwi mi,
e czuje si zagubiony.

Christianie,
musisz
przesta
prbowa
przywoywa mnie do nogi. Na play jasno przedstawie
swoje stanowisko. Bardzo jasno, o ile dobrze pamitam.
Ledwie zauwaalnie wzrusza ramionami.
No, nie zdejmiesz wicej stanika burczy
z rozdranieniem.
I to usprawiedliwia to, co mi zrobi? Piorunuj go
wzrokiem.
Nie lubi, gdy zostawiasz na moim ciele lady.
A ju na pewno nie a tyle. To granica bezwzgldna!
sycz.
Nie lubi, gdy si rozbierasz w miejscach
publicznych. To moja granica bezwzgldna warczy.
Myl, e ju to ustalilimy. Spjrz tylko na mnie!
Obcigam bluzeczk, odsaniajc grn cz piersi.
Christian nie spuszcza wzroku z mojej twarzy, czujny
i niepewny. Nie jest przyzwyczajony do ogldania mnie
w takim stanie. Czy on nie widzi, co nawyczynia? Nie
rozumie, jak bardzo niedorzecznie si zachowuje? Mam
ochot na niego krzycze, ale si powstrzymuj nie chc
posun si za daleko. Bg jeden wie, co by wtedy zrobi.
W kocu wzdycha i unosi rce w gecie rezygnacji
i pojednania.
W porzdku mwi. Rozumiem.
Alleluja!
To dobrze!
Przeczesuje palcami wosy.
Przepraszam. Prosz, nie zo si na mnie.
60

W kocu wyglda na skruszonego. I uywa moich


wasnych sw.
Czasami zachowujesz si jak nastolatek besztam
go, ale bojowy duch ju mnie opuci i on o tym wie.
Stawia krok w moj stron, z wahaniem unosi do
i zakada mi za ucho pasmo wosw.
Wiem przyznaje cicho. Duo si musz
nauczy.
Przypominaj mi si sowa doktora Flynna... Pod
wzgldem emocjonalnym Christian to nastolatek,
Ano. Zupenie omin ten etap swego ycia. Ca energi
przela na osignicie sukcesu w wiecie biznesu, sukcesu,
ktry przers jego najmielsze oczekiwania. Emocjonalnie
ma wiele do nadrobienia.
Serce mi nieco topnieje.
Oboje musimy. Wzdycham i ostronie unosz
rk, po czym kad mu j na sercu. Nie wzdryga si, jak
kiedy, lecz sztywnieje. Zakrywa moj do swoj
i umiecha si niemiao.
Wanie si przekonaem, e dobrze pani celuje,
pani Grey. Nigdy bym si tego nie domyli, no ale
z drugiej strony nieustannie ci nie doceniam. Cigle mnie
zaskakujesz.
Unosz brew.
Strzelanie do tarczy z Rayem. Potrafi doskonale
rzuca i strzela, panie Grey, i lepiej, eby pan o tym
pamita.
Doo wszelkich stara, aby tak si stao, pani
Grey. Albo usun wszystkie potencjalne pociski z zasigu
pani wzroku, aby nie miaa pani dostpu do broni.
Umiecha si artobliwie.
Odpowiadam mu takim samym umiechem. Mru
61

oczy.
Jestem bardzo zaradna.
W rzeczy samej szepcze i puszcza moj do,
po czym bierze mnie w ramiona, chowajc nos we wosach.
Obejmuj go mocno i czuj, jak jego ciao opuszcza
napicie. Wybaczya mi?
A ty mi?
Wyczuwam jego umiech.
Tak odpowiada.
Ja te.
Stoimy przytuleni. Zo zupenie mi ju mina.
Cho zachowuje si czasem jak gwniarz, trzeba mu odda,
e piknie pachnie. Jak mog mu si oprze?
Godna? pyta po chwili.
Mam zamknite oczy i gow opart o jego klatk
piersiow.
Tak. Umieram z godu. Wszystkie nasze... eee...
dziaania zaostrzyy mi apetyt. Ale mj strj nie jest
odpowiedni na kolacj. Jestem pewna, e spodnie
od dresu i bluzeczka na ramiczkach zasuyyby w jadalni
na kilka surowych spojrze.
Dla mnie wygldasz dobrze, Anastasio. Poza tym
przez tydzie jacht naley do nas. Moemy si ubiera, jak
tylko mamy ochot. Uznajmy, e to wtorek bez krawatu
na Lazurowym
Wybrzeu.
A zreszt
pomylaem,
e moglibymy zje na pokadzie.
Chtnie.
Cauje mnie to szczery, proszcy o wybaczenie
pocaunek po czym ruszamy niespiesznie w stron
dziobu, gdzie czeka na nas gazpacho.
Steward stawia przed nami crme brle i dyskretnie
odchodzi.
62

Czemu zawsze splatasz mi wosy w warkocz?


pytam z czystej ciekawoci. Siedzimy przy stole naprzeciw
siebie. Nasze ydki si splataj. Bierze do rki yeczk
do deserw i marszczy lekko brwi.
Nie chc, by wosy ci si w co wpltay mwi
cicho i przez chwil milczy. To pewnie przyzwyczajenie
dodaje. Nagle marszczy brwi, a jego oczy robi si
ogromne.
Co mu si przypomniao? To co bolesnego,
zapewne jakie wspomnienie z pierwszych lat ycia. Nie
chc mu o tym przypomina. Nachylam si i kad mu
palec na ustach.
Nie, to niewane. Nie musz wiedzie. Byam
jedynie ciekawa. Obdarzam go ciepym, uspokajajcym
umiechem.
Wydaje si niespokojny, ale po chwili wyranie si
odpra. Nachylam si jeszcze bardziej, by ucaowa kcik
jego ust.
Kocham ci mrucz, a on posya mi ten swj
niemiay umiech. Zawsze bd ci kocha, Christianie.
A ja ciebie mwi mikko.
Pomimo mojego nieposuszestwa? Unosz
brew.
Z powodu twojego nieposuszestwa, Anastasio.
Umiecha si szeroko.
Rozbijam yeczk warstw skarmelizowanego
cukru i krc gow. Czy ja kiedykolwiek zrozumiem tego
mczyzn? Hmm ten crme brle jest przepyszny.
Kiedy steward uprztn nasz stolik, Christian siga
po butelk rowego wina i ponownie napenia mj
kieliszek. Sprawdzam, czy jestemy sami, i pytam:
Co znaczyo to niechodzenie do ubikacji?
63

Naprawd chcesz wiedzie? Umiecha si lekko,


a w jego oczach wida lubieny bysk.
Chc? Rzucam mu spojrzenie spod rzs i bior
yk wina.
Im peniejszy masz pcherz, tym bardziej
intensywny jest orgazm, Ano.
Czerwieni si.
Och. Rozumiem. A niech mnie, to sporo
tumaczy.
Umiecha si szeroko. Czy ju zawsze bd w tyle
za panem Sekspertem?
Tak. C... Desperacko szukam w gowie
jakiego innego tematu.
Christianowi robi si mnie w kocu al.
Jak masz ochot spdzi reszt wieczoru?
Przechyla gow i patrzy na mnie pytajco.
Robic to, na co ty masz ochot, Christianie.
Sprawdzajc ponownie twoj teori? Wzruszam
ramionami.
Wiem, na co ochot mam ja mruczy. Bierze
ze stolika kieliszek z winem, wstaje i wyciga rk.
Chod.
Podaj mu do, on za prowadzi mnie do salonu.
W stacji dokujcej na komodzie znajduje si jego
iPod. Wcza go i wybiera utwr.
Zatacz ze mn. Bierze mnie w ramiona.
Skoro nalegasz.
Nalegam, pani Grey.
Z gonikw pyn pierwsze takty zmysowej, lekko
tandetnej melodii. To co latynoskiego? Christian umiecha
si do mnie szeroko i zaczyna si porusza, zabierajc mnie
razem z sob.
64

piewa mczyzna z gosem jak ciepy, pynny


karmel. Znam t piosenk, ale nie mog sobie
przypomnie, kto j wykonuje. Christian mocno mnie
przechyla, a ja piszcz zaskoczona, ku jego rozbawieniu.
Podnosi mnie, po czym kae wykona obrt.
Tak dobrze taczysz mwi. Nawet ja sobie
przy tobie niele radz.
Obdarza mnie enigmatycznym umiechem, ale nic
nie mwi i zastanawiam si, czy to dlatego, e myli
o niej... o pani Robinson, kobiecie, ktra nauczya go
taczy i pieprzy si. Do dawno ju o niej nie
mylaam. Christian od dnia urodzin nie wspomnia na jej
temat ani sowem, a z tego co mi wiadomo, nie prowadz
ju razem interesw. Musz przyzna, aczkolwiek
niechtnie, e dobra z niej bya nauczycielka.
Ponownie mnie przechyla i skada na ustach
przelotny pocaunek.
Brakowaoby mi twej mioci mrucz,
powtarzajc sowa piosenki.
Mnie twojej by bardziej ni brakowao mwi
i wykonuje jeszcze jeden obrt. A potem piewa mi cicho
do ucha, od czego ja caa si rozpywam.
Piosenka dobiega koca i Christian patrzy na mnie
oczami pociemniaymi i byszczcymi. A mnie nagle brak
jest tchu.
Chod ze mn do ka, dobrze? szepcze i ta
pynca prosto z serca proba zupenie mnie rozbraja.
Christianie, o zgod pytae mnie dwa i p tygodnia
temu. Ale wiem, e to jego wersja przeprosin i upewnienia
si, e wszystko jest ju dobrze midzy nami.
Kiedy si budz, przez iluminatory sczy si soce,
a na suficie chybotliwie odbija si woda. Christian gdzie
65

znikn. Przecigam si i umiecham. Hmm... Jeli chodzi


o mnie, to taki seks za kar i seks na zgod mog mie
codziennie. Zastanawiam si nad tym, jak to jest pj
do ka z dwoma rnymi mczyznami Christianem
zagniewanym i Christianem, ktry stara si wszystko mi
wynagrodzi. Sama nie wiem, w ktrym wydaniu podoba
mi si bardziej.
Wstaj i id do azienki. I zastaj w niej golcego si
Christiana. Jest nagi, jeli nie liczy owinitego wok
bioder rcznika. Odwraca si i umiecha do mnie
promiennie, niespeszony tym, e mu przeszkodziam.
Odkryam, e nigdy nie zamyka drzwi na klucz, jeli
znajduje si w jakim pomieszczeniu sam powd jest
powany i raczej nie mam teraz ochoty o nim myle.
Dzie dobry, pani Grey mwi. Na pierwszy rzut
oka wida, e jest w doskonaym humorze.
Dzie dobry panu.
Te si umiecham i obserwuj, jak si goli.
Uwielbiam ten widok. Unosi brod i pewnymi ruchami
przesuwa maszynk po szyi. Przyapuj si na tym,
e niewiadomie naladuj jego ruchy. Christian odwraca
si i umiecha drwico. Poow twarzy ma nadal pokryt
piank.
Dobrze si bawisz? pyta.
Och, Christianie, godzinami mogabym ci si
przyglda.
Doskonale mrucz, a on pochyla si i daje
szybkiego buziaka, brudzc mi twarz piank.
Mam zaj si tob? szepcze obuzersko i unosi
maszynk.
Zasznurowuj usta.
Nie burcz, udajc nadsan. Nastpnym
66

razem uyj wosku. Przypomina mi si wesoo


Christiana, kiedy w Londynie odkry, e w czasie, gdy on
bra udzia w jednym ze spotka, ja z ciekawoci zgoliam
wosy onowe. Naturalnie moje dzieo nie speniao
rygorystycznych standardw Pana Doskonaego...
***
Co ty, u licha, zrobia? wykrzykuje Christian.
Nie jest w stanie ukry penej przeraenia wesooci.
Siada na ku w naszym apartamencie w hotelu Browns
niedaleko Piccadilly, wcza nocn lampk i wpatruje si
we mnie. Jego usta tworz zaskoczon liter O. Musi by
ju pnoc. Moje policzki nabieraj barwy pocieli
w pokoju zabaw i prbuj obcign satynow koszulk,
eby nie widzia. Przytrzymuje mi rk.
Ana!
Ja... eee... ogoliam si.
To widz. Ale dlaczego? Umiecha si od ucha
do ucha.
Zakrywam domi twarz. Czemu tak bardzo si
wstydz?
Hej mwi agodnie i odciga moje donie. Nie
chowaj si. Przygryza warg, eby si nie rozemia.
Powiedz mi. Dlaczego? Oczy skrz mu si wesooci.
Co on w tym widzi takiego zabawnego?
Przesta si ze mnie mia.
Nie miej si, przepraszam. Jestem, jestem
zachwycony mwi.
Och...
No mw. Dlaczego?
Bior gboki oddech.
67

Dzi rano, kiedy wyszede na spotkanie, wziam


prysznic i przypomniay mi si te wszystkie twoje zasady.
Mruga szybko. Ju si nie mieje, lecz obserwuje
mnie czujnie.
Analizowaam je po kolei i to, co o nich myl,
i przypomnia mi si salon piknoci i pomylaam... e to
wanie by ci si spodobao. Nie miaam do odwagi, eby
i na woskowanie. Mj gos cichnie, zamieniajc si
w szept.
Patrzy na mnie, a oczy mu byszcz jednak tym
razem nie rozbawieniem, lecz mioci.
Och, Ano. Pochyla si i cauje mnie czule.
Jeste zniewalajca szepcze i cauje raz jeszcze, ujmujc
twarz w donie. Po zapierajcej dech w piersiach chwili
odsuwa si i opiera na okciu. Wrci artobliwy nastrj.
Chyba powinienem przeprowadzi dokadn inspekcj
twego rkodziea.
Co? Nie. On chyba artuje! Zakrywam si,
osaniajc wieo wygolone miejsce.
Och, nie rb tego, Anastasio.
Odsuwa moje donie i przesuwa si zwinnie tak,
e teraz znajduje si midzy moimi nogami. Posya mi
spojrzenie tak gorce, e mgby nim zapali suche drwa,
nim jednak zd eksplodowa, nachyla si i przelizguje
ustami po nagim brzuchu w stron mej kobiecoci. Wij si
pod nim, niechtnie poddajc si przeznaczeniu.
No dobrze, co my tu mamy? Christian skada
pocaunek tam, gdzie jeszcze rano miaam wosy onowe,
nastpnie przesuwa po mnie kolc brod.
Au! woam. C za wraliwe miejsce.
Spojrzenie Christiana wdruje ku mojej twarzy.
Wida w nim zmysowe pragnienie.
68

Chyba co przegapia mruczy i pociga lekko


za woski.
Och... Cholera mamrocz, majc nadziej, e to
pooy kres jego skrupulatnym i raczej wcibskim
ogldzinom.
Mam pomys. Wyskakuje nago z ka i idzie
do azienki.
Co on, u licha, robi? Chwil pniej wraca, niosc
kubek z wod, moj maszynk, swj pdzel do golenia,
krem i rcznik. Wszystko oprcz rcznika kadzie
na stoliku nocnym i patrzy z gry na mnie.
O nie! moja podwiadomo z trzaskiem zamyka
Dziea zebrane Karola Dickensa, zrywa si z fotela
i kadzie rce na biodrach.
Nie. Nie. Nie piszcz.
Pani Grey, jak ju co robi, to porzdnie. Unie
biodra. Oczy ma szare niczym niebo podczas letniej
burzy.
Christian! Nie bdziesz mnie goli.
Przechyla gow.
A to dlaczego?
Rumieni si. Czy to nie oczywiste?
Dlatego, e... to po prostu zbyt...
Intymne? pyta szeptem. Ana, akn intymnoci
z tob, wiesz o tym. Poza tym robilimy ju razem takie
rzeczy, e daj spokj ze wstydem. A t cz twego ciaa
znam lepiej ni ty.
Wpatruj si w niego. Ze wszystkich aroganckich...
w sumie to prawda... no ale jednak.
To nie przystoi! biadol.
Wprost przeciwnie, jest bardzo podniecajce.
Podniecajce? Naprawd?
69

To ci podnieca? W moim gosie sycha


zdumienie.
Prycha.
Nie widzisz? Zerka w d na wzwd. Chc ci
ogoli szepcze.
Och, a co mi tam. Kad si na plecach i zakrywam
ramieniem twarz, ebym nie musiaa na to patrze.
Skoro ci to uszczliwia, Christianie, prosz
bardzo. Ale ty jeste perwersyjny mamrocz, unoszc
biodra, eby mg podoy mi pod pup rcznik. Cauje
wewntrzn cz uda.
Och, maleka, masz stuprocentow racj.
Sysz, jak zanurza pdzel w wodzie, po czym
nakada na niego krem. Chwyta mnie za lew kostk
i rozsuwa nogi. Materac ugina si, gdy Christian siada
midzy moimi udami.
Bardzo chciabym ci teraz zwiza mruczy.
Obiecuj, e nie bd si rusza.
Dobrze.
Robi gony wdech, gdy przesuwa pdzlem
po koci onowej. Jest ciepy. Wierc si. Czuj
askotanie... ale takie przyjemne.
Le nieruchomo beszta mnie Christian
i ponownie uywa pdzla. Inaczej rzeczywicie ci
zwi dodaje gronie, a wzdu mego krgosupa
przebiega rozkoszny dreszcz.
Robie to ju? pytam z wahaniem, kiedy siga
po maszynk.
Nie.
Och. To dobrze. Umiecham si.
Kolejny pierwszy raz, pani Grey.
Hmm. Lubi pierwsze razy.
70

Ja te. No to zaczynamy. I z delikatnoci, ktra


mnie zaskakuje, przesuwa maszynk po mej wraliwej
skrze. Nie ruszaj si burczy i wyczuwam, e mocno
si koncentruje.
Nie mija duo czasu, a wyciga spode mnie rcznik
i wyciera pozostay na ciele krem.
Prosz bardzo. Teraz jest idealnie.
W kocu odsuwam rk z twarzy i patrz na niego.
Siedzi i podziwia swoje dzieo.
Zadowolony? pytam. Gos mam schrypnity.
Bardzo. Umiecha si szelmowsko i powoli
wsuwa we mnie palec.
Ale to byo fajne mwi. W jego spojrzeniu
dostrzegam cie drwiny.
Moe dla ciebie.
W sumie jednak ma racj... byo... podniecajco.
O ile mnie pami nie myli, to, co wydarzyo si
pniej, dao ci sporo satysfakcji.
Christian wraca do golenia, a ja wbijam wzrok
w donie. Owszem, sporo. Nie miaam pojcia, e brak
wosw onowych moe a tak bardzo zmieni doznania.
Hej, tylko si drocz. Czy nie tak zachowuj si
mowie beznadziejnie zakochani w swoich onach?
Christian unosi mi brod i patrzy w oczy. Z niepokojem
prbuje wybada moj reakcj.
Hmm... pora na rewan.
Siadaj mwi.
Patrzy na mnie nierozumiejcym wzrokiem.
Popycham go lekko w stron biaego taboretu.
Skonsternowany siada, a ja wyjmuj mu z doni maszynk.
Ana rzuca ostrzegawczo, gdy dociera do niego
71

mj zamiar.
Nachylam si i cauj go w usta.
Odchyl gow szepcz.
Waha si.
Wet za wet, panie Grey.
Przyglda mi si z czujnym, rozbawionym
niedowierzaniem.
Wiesz, co robisz? pyta niskim gosem.
Krc powoli gow, robic min na tyle powan,
na ile jestem w stanie. Christian zamyka oczy, po czym
poddaje si i odchyla gow.
A niech mnie, pozwala mi si ogoli. Niepewnie
kad do na jego wosach nad czoem i chwytam je
mocno, aby unieruchomi mu gow. Zaciska mocno
powieki i rozchyla usta, biorc gboki oddech. Bardzo
delikatnie przesuwam maszynk w gr szyi a do brody,
odsaniajc kawaek gadkiej skry. Christian wypuszcza
powietrze.
Sdzie, e zamierzam zrobi ci krzywd?
Z tob nic nigdy nie wiadomo, Ano, ale nie, wiem,
e rozmylnie mnie nie skrzywdzisz.
Ponownie przesuwam maszynk po szyi, odsaniajc
jeszcze wicej gadkoci.
Nigdy bym ci z rozmysem nie skrzywdzia,
Christianie.
Otwiera oczy i obejmuje mnie, gdy tymczasem ja
delikatnie przesuwam maszynk po policzku.
Wiem mwi, przechylajc gow tak, e mam
jeszcze lepszy dostp. Jeszcze dwa ruchy i koniec.
Zrobione, i nie polaa si ani kropla krwi.
Umiecham si z dum.
Przesuwa rk w gr mej nogi, unoszc materia
72

koszuli nocnej, po czym pociga mnie do siebie,


manewrujc tak, bym siada na nim okrakiem. Opieram
donie o jego przedramiona. Naprawd jest niele
uminiony.
Mog ci dzi gdzie zabra?
Nie bdzie opalania? pytam zjadliwie, unoszc
brew.
Oblizuje nerwowo usta.
Nie, dzi nie bdzie. Pomylaem, e wolaaby
zaj si czym innym.
C, jako e naznaczye mnie malinkami,
skutecznie udaremniajc leakowe plany, jasne, czemu nie?
Postanawia zignorowa mj ton.
To kawaek drogi std, ale z tego co czytaem,
warto tam jecha i mj tato te poleca to miasteczko.
Nazywa si Saint-Paul-de-Vence. Maj tam kilka galerii.
Pomylaem, e moglibymy kupi kilka obrazw lub rzeb
do nowego domu, gdybymy natrafili na co, co nam si
spodoba.
Odsuwam si. Sztuka... chce kupowa dziea sztuki.
Jak ja mam to robi?
Co si stao? pyta.
Nie znam si na sztuce, Christianie.
Wzrusza ramionami i umiecha si do mnie.
Kupimy tylko to, co nam si spodoba. Nie mam
na myli inwestycji.
Inwestycje? Jezu.
No co?
Krc gow.
Posuchaj, wiem, e mamy dopiero szkice
od architekta wntrz, ale co nam szkodzi popatrze, poza
tym to bardzo stare, zabytkowe miasteczko.
73

Och, architekt. e te musia mi o niej


przypomnie... Gia Matteo, przyjacika Elliota, ktra
zaprojektowaa wntrze domu Christiana w Aspen. Podczas
naszych spotka czepiaa si Christiana niczym jaka
pijawka.
No a teraz o co ci chodzi?! wykrzykuje. Krc
gow. Mw nakazuje.
Jak mog mu powiedzie, e nie lubi Gii? Moja
niech jest irracjonalna. Nie chc wyj na zazdronic.
Chyba nie zocisz si jeszcze o to, co zrobiem
wczoraj? Wzdycha i chowa nos midzy moimi piersiami.
Nie. Godna jestem burcz, wiedzc doskonale,
e to akurat powstrzyma go od dalszego wypytywania.
Czemu mi o tym nie powiedziaa? Zsuwa mnie
z kolan i wstaje.
Saint-Paul-de-Vence to warowne redniowieczne
miasteczko na szczycie wzgrza, jedno z najbardziej
malowniczych miejsc, jakie w yciu widziaam.
Przechadzam si z Christianem po brukowanych uliczkach,
rk trzymajc w tylnej kieszeni jego szortw. Taylor
i Gaston albo Philippe nie jestem w stanie ich rozrni
chodz za nami. Docieramy do wysadzanego drzewami
placu, gdzie trzech starszych panw gra w bule. Jeden,
pomimo upau, ma na gowie tradycyjny beret. Jest tu do
sporo turystw, ale przy boku Christiana czuj si
bezpiecznie. Tyle tu do ogldania wskie uliczki
i przejcia prowadzce do dziedzicw z kamiennymi
fontannami, rzeby sprzed wiekw i te wspczesne,
fascynujce niewielkie butiki i sklepiki.
W pierwszej galerii Christian przyglda si
z roztargnieniem wiszcym na cianie
fotografiom
erotycznym, ssc zausznik okularw przeciwsonecznych.
74

To prace Florence Delle nagie kobiety w rnych


pozach.
Niezupenie to miaam na myli burcz
z dezaprobat.
Przywouj
wspomnienie
kartonu
ze zdjciami, ktry znalazam w jego garderobie, naszej
garderobie. Ciekawe, czy rzeczywicie je zniszczy.
Ja te nie mwi Christian, umiechajc si
do mnie. Bierze mnie za rk i przechodzimy do kolejnego
artysty. Leniwie zastanawiam si, czy powinnam mu
pozwoli, eby zrobi zdjcia mi.
Nastpna jest malarka specjalizujca si w martwej
naturze owoce i warzywa z bardzo bliska w nasyconych,
piknych barwach.
Te mi si podobaj. Pokazuj na trzy obrazy
przedstawiajce papryczki. Przypominaj mi, jak kroie
u mnie warzywa. Chichocz.
Usta Christiana wykrzywiaj si lekko, kiedy bez
powodzenia prbuje ukry rozbawienie.
Sdziem, e poszo mi cakiem niele mruczy.
Moe nie jako szczeglnie szybko, ale prawda jest taka...
bierze mnie w ramiona e mnie rozpraszaa. Gdzie by
je powiesia?
Co?
Christian muska mi nosem ucho.
Obrazy, gdzie by je powiesia? Przygryza mi
ucho, a ja czuj to w ldwiach.
W kuchni mamrocz.
Hmm. Dobry pomys, pani Grey.
Zerkam na cen. Pi tysicy euro za jeden.
O kurwa!
S naprawd drogie!
No i? Ponownie trca mnie nosem.
75

Przyzwyczaj si do tego, Ano.


Puszcza mnie i podchodzi niespiesznie do biurka,
za ktrym siedzi moda, odziana w biel kobieta. Wyranie
poera go wzrokiem. Mam ochot przewrci oczami, ale
kieruj uwag z powrotem na obrazy. Pi tysicy euro...
o mamusiu.
Zjedlimy lunch i siedzimy wanie na kawie
w hotelu Le Saint Paul. Widoki s oszaamiajce. Winnice
i pola sonecznikw tworz radosny patchwork, wrd
ktrego porozrzucane s mae, schludne domki. Dzie jest
taki pogodny, e widok rozpociera si a do morza
migoczcego na linii horyzontu. Moje rozmylania
przerywa Christian.
Pytaa, dlaczego zaplataem ci wosy mwi
cicho. Ton jego gosu napawa mnie niepokojem. On chyba
czuje si winny.
Tak. Cholera.
Wydaje mi si, e dziwka pozwalaa mi bawi si
swoimi wosami. Nie wiem, czy to wspomnienie, czy tylko
sen.
Ma na myli swoj biologiczn matk.
Przyglda mi si, a z jego twarzy niczego si nie
da wyczyta. Serce podchodzi mi do garda. Co mam
powiedzie, kiedy sysz co takiego?
Lubi, kiedy si bawisz moimi wosami.
W moim gosie sycha wahanie.
Patrzy na mnie niepewnie.
Naprawd?
Tak. To prawda. Chwytam jego do. Myl,
e kochae swoj matk, Christianie.
Jego oczy staj si wielkie, ale nic nie mwi.
O cholera. Posunam si zbyt daleko? Powiedz co,
76

Szary, bagam. On jednak zachowuje milczenie,


przyszpilajc mnie niezgbionym spojrzeniem szarych
oczu. Wydaje si zagubiony.
Przenosi wzrok na moj do i marszczy brwi.
Powiedz co szepcz, poniewa nie mog znie
panujcej midzy nami ciszy.
Krci gow i bierze gboki oddech.
Chodmy.
Puszcza moj do i wstaje od stolika. Min ma
pen rezerwy. Przekroczyam granic? Nie mam pojcia.
Serce mi zamiera i nie wiem, czy powiedzie co jeszcze,
czy po prostu odpuci. Decyduj si na to drugie
i posusznie wychodz za nim z restauracji.
Na uroczej wskiej ulicy bierze mnie za rk.
Gdzie chcesz i?
On mwi! I nie jest na mnie zy dziki Bogu.
Oddycham z ulg i wzruszam ramionami.
Ciesz si, e jednak si do mnie odzywasz.
Wiesz, e nie lubi rozmawia o tamtym
gwnianym okresie. Byo, mino.
Nie, Christianie, nie mino. Ta myl mnie zasmuca
i po raz pierwszy si zastanawiam, czy kiedykolwiek minie.
Zawsze bdzie Szarym... moim Szarym. Chc, eby si
zmieni? Nie, chyba nie na tyle tylko, aby czu si
kochany. Podnosz na niego wzrok i przez chwil
podziwiam jego zniewalajc urod... i naley on do mnie.
Nie chodzi o to, e urzeka mnie jedynie jego pikna twarz
i oszaamiajce ciao. Tak naprawd przyciga mnie to,
co si kryje za t perfekcj... jego delikatna, pokaleczona
dusza.
Obejmuje mnie ramieniem i kierujemy si w stron
miejsca, gdzie Philippe/Gaston zaparkowa przestronnego
77

mercedesa. Wsuwam do w tyln kiesze szortw


Christiana, cieszc si, e nie jest na mnie zy. No ale
prawda jest taka, e ktry czterolatek nie kocha swojej
mamy, bez wzgldu na to, jak kiepsko wywizuje si ona
ze swoich obowizkw? Wzdycham ciko i przytulam go
jeszcze mocniej. Wiem, e za nami drepcze nasza ochrona
i przez chwil si zastanawiam, czy co jedli.
Christian zatrzymuje si przed niewielkim sklepem
jubilerskim i patrzy najpierw na wystaw, potem na mnie.
Ujmuje moj woln do i przesuwa kciukiem
po jasnoczerwonej linii, ktr zostawiy kajdanki.
To nie boli zapewniam go. Przekrca si tak,
e druga do wysuwa si z kieszeni jego spodni. J te
ujmuje i obraca delikatnie, aby przyjrze si nadgarstkowi.
Czerwon lini zasania platynowy zegarek Omega, ktry
podarowa mi przy niadaniu podczas naszego pierwszego
poranka w Londynie. Wygrawerowane na nim sowa nadal
mnie zachwycaj.
Anastasio
Jeste moim Wicej
moj Mioci, moim yciem
Christian
Wbrew wszystkiemu, pomimo tej caej swojej
szaroci mj m potrafi by taki romantyczny.
Przenosz wzrok na bladoczerwony lad na nadgarstku. No
ale potrafi by take brutalny. Puszcza mi lew do, unosi
brod i niespokojnie bada wyraz mojej twarzy.
To nie boli powtarzam.
Unosi do do ust i na wewntrznej stronie
nadgarstka skada delikatny, przepraszajcy pocaunek.
78

Chodmy mwi i pociga mnie za sob


do sklepu.
Prosz. Christian rozpina platynow bransoletk,
ktr wanie kupi. Jest przepikna, delikatna: filigrany
w ksztacie drobnych kwiatkw z malekimi diamencikami
w rodku. Zapina mi j na nadgarstku. Jest szeroka
i zakrywa czerwony lad. Do tego kosztowaa trzydzieci
tysicy
euro.
Tyle
zrozumiaam
z prowadzonej
po francusku rozmowy ze sprzedawczyni. Jeszcze nigdy
nie miaam na sobie nic tak drogiego.
Tak ju lepiej mruczy.
Lepiej? szepcz, wpatrujc si w byszczce,
szare oczy, wiadoma tego, e chuda jak tyczka
sprzedawczyni
przyglda
si
nam
z zazdroci
i dezaprobat.
Wiesz dlaczego odpowiada Christian niepewnie.
Nie potrzebuj tego. Potrzsam nadgarstkiem.
Bransoletka apie wpadajce przez okno promienie soca
i na cianach zaczynaj taczy mae poyskujce tcze.
A ja tak.
Dlaczego? Dlaczego on tego potrzebuje? Czuje si
winny? Z powodu czego? ladw na nadgarstkach?
Biologicznej matki? Niezwierzenia mi si? Och, mj Szary.
Nie, Christianie, nie potrzebujesz. Ju tyle mi
podarowae. Magiczn podr polubn, Londyn, Pary,
Lazurowe Wybrzee... i siebie. Szczciara ze mnie
szepcz, a jego spojrzenie agodnieje.
Nie, Anastasio, to ja mam ogromne szczcie.
Dzikuj. Staj na palcach, zarzucam mu rce
na szyj i cauj... nie w podzikowaniu za bransoletk, ale
za to, e jest mj.
W samochodzie nastrj ma refleksyjny. Wyglda
79

przez szyb na pola jaskrawotych sonecznikw


pawicych si w popoudniowym socu. Za kierownic
siedzi jeden z bliniakw chyba Gaston a Taylor
zajmuje miejsce obok. Christian pogry si
w rozmylaniach.
Ujmuj
jego
do
i ciskam
pokrzepiajco. Zerka na mnie, po czym zabiera do
i kadzie j na mym udzie. Mam na sobie krtk,
rozkloszowan biao-bkitn spdnic oraz niebiesk
dopasowan bluzeczk na ramiczkach. Christian waha si
i nie wiem, czy jego do zamierza przesuwa si w gr,
czy w d. Wstrzymujc oddech, czekam na delikatny
dotyk jego palcw. Co on ma zamiar zrobi? Decyduje si
ruszy w d. Nagle chwyta mnie za kostk i kadzie moj
stop na swoich kolanach. Przekrcam si tak, e siedz
teraz przodem do niego.
Drug nog te chc.
Rzucam
nerwowe
spojrzenie
Taylorowi
i Gastonowi, ktrzy patrz przed siebie na drog, i kad
drug stop na kolanach Christiana. Unosi rk i wciska
umieszczony na drzwiach z jego strony guzik. Przed nami
opuszcza si przyciemniana szyba i dziesi sekund pniej
mona powiedzie, e jestemy sami. Wow... nic
dziwnego, e z tyu tego auta jest tyle miejsca na nogi.
Chc si przyjrze twoim kostkom wyjania
cicho Christian. Spojrzenie ma niespokojne. lady
po kajdankach? Jezu... mylaam, e ju zamknlimy ten
temat. Nawet jeli zostay lady, maskuj je paseczki
od sandaw. Nie przypominam sobie, bym rano je
widziaa. Delikatnie przesuwa kciukiem po prawym
podbiciu. To askocze. Christian umiecha si lekko
i wprawnie rozpina jeden pasek. I powanieje, gdy
dostrzega czerwone lady.
80

To nie boli mamrocz.


Zerka na mnie i widz, e jest smutny. Usta ma
zacinite. Kiwa gow, jakby mi wierzy, a ja strzsam
sanda na podog. Wiem jednak, e ju go straciam.
Znowu jest roztargniony i zamylony, mechanicznie
gaszczc mi stop, wygldajc jednoczenie przez szyb.
Hej. Czego si spodziewae? pytam mikko.
Odwraca si do mnie i wzrusza ramionami.
Nie spodziewaem si, e widzc te lady, poczuj
si tak, jak w tej chwili mwi.
Och! W jednej chwili powcigliwy, a w nastpnej
rozmowny? Jakie to... w stylu Szarego! I jak ja mam za nim
nady?
A jak si czujesz?
Mocno niefajnie mwi cicho.
O nie. Odpinam pasy i przysuwam si bliej niego,
pozostawiajc nogi na jego kolanach. Mam ochot wej
mu na kolana i mocno przytuli i tak bym zrobia, gdyby
z przodu znajdowa si tylko Taylor. Powstrzymuje mnie
wiadomo, e jest tam take Gaston. Szkoda,
e przepierzenie nie jest jeszcze ciemniejsze.
Ujmuj donie Christiana.
To malinki mi si nie podobaj szepcz.
Wszystko inne... to, co mi zrobie... jeszcze bardziej
ciszam gos ...kajdankami, mnie si to podobao.
Bardziej ni podobao. To byo odlotowe. Kiedy tylko
bdziesz chcia, moemy zrobi powtrk.
Poprawia si na siedzeniu.
Odlotowe?
Moja wewntrzna bogini unosi zaskoczona gow
znad powieci Jackie Collins.
Tak. Umiecham si szeroko. Napieram palcami
81

na jego twardniejce krocze i bardziej widz, ni sysz, jak


wciga powietrze.
Sdz, e powinna pani zapi pasy, pani Grey.
Gos ma niski, a ja raz jeszcze obejmuj go palcami. Robi
kolejny wdech, a jego spojrzenie ciemnieje. Ostrzegawczo
chwyta moj kostk. Chce, ebym przestaa?
Kontynuowaa? Nieruchomieje, krzywi si, po czym
wyjmuje z kieszeni nieodcznego BlackBerry. Zerka
na zegarek i odbiera telefon. Marszczy brwi.
Barney warczy.
Cholera. Znowu przeszkadza nam jego praca.
Prbuj opuci nogi, ale Christian nie puszcza kostki.
W serwerowni? pyta z niedowierzaniem.
Aktywowa si system przeciwpoarowy?
Poar! Zabieram nogi z jego kolan i tym razem mnie
nie powstrzymuje. Wracam na swoje miejsce, zapinam
pasy i bawi si nerwowo bransoletk za trzydzieci tysicy
euro. Christian ponownie wciska guzik przy drzwiach
i przepierzenie si podnosi.
Kto ranny? Jakie szkody? Rozumiem... Kiedy?
Christian raz jeszcze zerka na zegarek, po czym
przeczesuje palcami wosy. Nie. Ani do stray poarnej,
ani na policj. Przynajmniej na razie.
Poar? W biurze Christiana? W gowie mam
gonitw myli. Taylor odwraca si, aby sysze rozmow.
Tak? Dobrze... w porzdku. Chc mie
szczegowy raport z wyliczeniem zniszcze. I pen list
wszystkich osb, ktre miay tam dostp w cigu ostatnich
piciu dni, cznie z personelem sprztajcym... Ka
Andrei zadzwoni do mnie... Tak, wyglda na to, e argon
jest rzeczywicie skuteczny.
Raport dotyczcy zniszcze? Argon? To chyba jaki
82

pierwiastek?
Wiem, e jest wczenie... Przylij mejl za dwie
godziny... Nie, musz wiedzie. Dzikuj, e zadzwonie.
Christian rozcza si, po czym od razu wybiera
w telefonie jaki numer. Welch... Dobrze... Kiedy?
Po raz kolejny obrzuca spojrzeniem zegarek. W takim
razie godzina... tak... Caodobowa ochrona w drugim
magazynie danych... okej. Koczy rozmow. Philippe,
za godzin musz si znale na pokadzie.
Monsieur.
Cholera, to Philippe, nie Gaston. Samochd
przyspiesza.
Christian zerka na mnie. Wzrok ma nieprzenikniony.
Kto ranny? pytam cicho.
Krci gow.
Niewielkie szkody. ciska mi uspokajajco do.
Nic si tym nie martw. Mj zesp si wszystkim zaj.
No i prosz bardzo, wrci pan prezes, spokojny i zupenie
niewytrcony z rwnowagi.
Gdzie wybuch poar?
W serwerowni.
W Grey House?
Tak.
Jego odpowiedzi s zdawkowe, wic wiem, e nie
chce rozmawia na ten temat.
Czemu tak mao szkd?
Serwerownia jest wyposaona w supernowoczesny
system przeciwpoarowy.
No, a jakeby inaczej.
Ana, prosz... nie martw si.
Nie martwi si kami.
Nie mamy pewnoci, czy to byo podpalenie
83

mwi, docierajc tym do sedna mego niepokoju.


Moja do mknie ze strachem ku szyi. Charlie
Tango, a teraz to?
Co dalej?

84

ROZDZIA CZWARTY
Nie mog sobie znale miejsca. Christian ju ponad
godzin temu zaszy si w gabinecie na jachcie.
Prbowaam czyta, oglda telewizj, opala si
w ubraniu ale nie jestem w stanie si odpry i nie
opuszcza mnie uczucie niepokoju. Przebrawszy si
w szorty i T-shirt, zdejmuj niedorzecznie drog
bransoletk i ruszam na poszukiwanie Taylora.
Pani Grey mwi, podnoszc z zaskoczeniem
gow znad powieci Anthonyego Burgessa. Siedzi
w mniejszym
salonie,
przylegajcym
do gabinetu
Christiana.
Chciaabym si wybra na zakupy.
Dobrze, prosz pani. Wstaje.
Chc popyn skuterem.
Otwiera usta.
Eee. Marszczy brwi, nie wiedzc, co powiedzie.
Nie chc tym zawraca Christianowi gowy.
Wzdycha.
Pani Grey... eee... nie wydaje mi si, aby panu
Greyowi si to spodobao, a nie chciabym straci posady.
Och, na lito bosk! Mam ochot przewrci
oczami, ale tylko je mru, wzdycham gono i wyraam,
jak mi si wydaje, odpowiedni porcj penego frustracji
oburzenia, e nie jestem pani wasnego losu. Z drugiej
strony nie chc, aby Christian wkurzy si na Taylora ani
rzecz jasna na mnie. Pukam wic do drzwi gabinetu
i wchodz.
Christian rozmawia przez BlackBerry, opierajc si
o mahoniowe biurko. Podnosi wzrok.
85

Andrea, chwileczk rzuca do aparatu.


Min ma powan. Patrzy na mnie z grzecznym
wyczekiwaniem. Kurde, czemu si czuj, jakbym si
znalaza w gabinecie dyrektora szkoy? Ten mczyzna
wczoraj mnie sku kajdankami. Nie dam mu si
oniemiela, to w kocu mj m, do diaska. Prostuj si
i posyam mu szeroki umiech.
Wybieram si na zakupy. Zabieram ze sob
ochron.
Jasne, we jednego z bliniakw i Taylora
odpowiada i wiem ju, e dzieje si co naprawd
powanego, gdy nie zadaje mi dalszych pyta. Stoj
i patrz na niego, zastanawiajc si, czy mog mu jako
pomc. Co jeszcze? pyta. Chce, ebym ju posza.
Kupi ci co? pytam.
Obdarza mnie tym swoim sodko niemiaym
umiechem.
Nie, maleka, niczego mi nie trzeba odpowiada.
Zaoga si mn zajmie.
wietnie. Mam ochot go pocaowa. A co,
wolno mi, to przecie mj m. Podchodz do niego
zdecydowanym krokiem i cauj go w usta, kompletnie go
zaskakujc.
Andrea, oddzwoni rzuca do telefonu. Odkada
go na biurko, bierze mnie w ramiona i cauje namitnie.
Kiedy mnie puszcza, brak mi tchu. Oczy ma pociemniae
z podania. Rozpraszasz mnie. Musz zaatwi t
spraw, aby mc wrci do naszego miesica miodowego.
Przesuwa palcem wskazujcym po mojej twarzy.
W porzdku. Przepraszam.
Nie przepraszaj, prosz, uwielbiam, gdy mnie
rozpraszasz. Cauje kcik mych ust. Id wyda troch
86

pienidzy. Puszcza mnie.


Dobrze.
Z
umiechem
opuszczam
gabinet.
Moja
podwiadomo krci gow i sznuruje usta. Nie
powiedziaa mu, e bierzesz skuter beszta mnie tym
swoim piewnym gosem. Ignoruj j. Co za megiera.
Taylor czeka pod drzwiami.
Na grze wszystko uzgodnione. Moemy pyn?
Umiecham si, starajc si, aby w moim gosie nie
sycha byo sarkazmu.
Taylor nie kryje umiechu penego podziwu.
Pani przodem, pani Grey.
Taylor cierpliwie zaznajamia mnie ze wszystkimi
kontrolkami i przyciskami przy kierownicy skutera. Jego
spokj i agodno sprawiaj, e dobry z niego nauczyciel.
Znajdujemy si na motorwce podskakujcej lekko
na spokojnej wodzie w porcie obok Fair Lady. Towarzyszy
nam Gaston, ze spojrzeniem ukrytym za ciemnymi szkami
okularw, a za sterami motorwki siedzi mczyzna
z zaogi jachtu. Jezu, troje ludzi, tylko dlatego e chc si
wybra na zakupy. To niedorzeczne.
Zapinam kapok i obdarzam Taylora promiennym
umiechem. Wyciga rk, aby mi pomc wsi na skuter.
Prosz zawiza pasek z kluczykiem wok
nadgarstka, pani Grey. Jeli pani spadnie, silnik
automatycznie zganie wyjania.
Okej.
Gotowa?
Kiwam entuzjastycznie gow.
Prosz przekrci kluczyk, kiedy znajdzie si pani
jakie ptora metra od nas. Popyniemy za pani.
Okej.
87

Odpycha skuter od motorwki, a kiedy unosi w gr


kciuk, przekrcam kluczyk i silnik budzi si do ycia.
Okej, pani Grey, dalej to atwizna! woa Taylor.
Dodaj gazu. Skuter wyskakuje do przodu, po czym
ganie silnik. Do diaska! Jak Christian to robi, e wszystko
wydaje si takie proste? Prbuj jeszcze raz, i jeszcze,
i silnik znowu ganie. Kuwa.
Gaz trzeba dodawa powoli, pani Grey! woa
Taylor.
Jasne, jasne mamrocz pod nosem.
Prbuj raz jeszcze, bardzo powoli naciskajc,
i skuter rusza do przodu ale tym razem silnik nie ganie.
Tak! Pynie dalej. Ha! I pynie! Mam ochot krzycze
i piszcze z podniecenia, opanowuj si jednak. Oddalam
si powoli od jachtu i wpywam do gwnego portu.
Za sob sysz gardowy ryk motorwki. Kiedy dodaj
gazu, skuter wystrzeliwuje do przodu, przelizgujc si
po wodzie. Z ciep bryz we wosach i rozpryskujc si
wok mnie wod czuj si wolna. Ale odjazd! Nic
dziwnego, e Christian nigdy nie daje mi prowadzi.
Zamiast
kierowa
si
w stron
brzegu
i przedwczenie koczy zabaw, skrcam, aby zrobi
kko wok naszego okazaego jachtu. Wow, to jest
naprawd fajne. Ignoruj Taylora i reszt ekipy i po raz
drugi okram Fair Lady. Gdy kocz to robi,
na pokadzie dostrzegam Christiana. Chyba przyglda mi
si zdumiony, cho trudno mi to dostrzec z takiej
odlegoci. Odwanie unosz jedn rk i macham do niego
entuzjastycznie. Wyglda jak wyciosany z kamienia,
w kocu jednak unosi rk i wykonuje co na ksztat
machnicia. Nie widz jego miny, ale co mi mwi,
e wcale tego nie chc, kieruj si wic w stron mariny,
88

przelizgujc si po bkitnej powierzchni Morza


rdziemnego, skrzcej si w popoudniowym socu.
Przy nabrzeu czekam i pozwalam, by pierwszy
do brzegu dobi Taylor. Min ma ponur i serce mi
zamiera. Za to Gaston sprawia wraenie lekko
rozbawionego. Zastanawiam si, czy wydarzyo si co,
co ochodzio
relacje
galijsko-amerykaskie
i podejrzewam, e chodzi o mnie. Gaston wyskakuje
z motorwki i zawizuje cumy, Taylor za pokazuje mi,
abym podpyna obok. Bardzo powoli manewruj
skuterem, by znalaz si przy burcie motorwki. Spojrzenie
Taylora nieco agodnieje.
Prosz po prostu wyj kluczyk, pani Grey mwi
spokojnie, apic za kierownic. Wyciga rk, aby mi
pomc przesi si do motorwki. Zwinnie zeskakuj
ze skutera mile zaskoczona tym, e si przy tym nie
wywracam.
Pani Grey mwi nerwowo Taylor, a jego
policzki robi si rowe. Pan Grey nie jest zbyt
zadowolony z tego, e wsiada pani na skuter. Przestpuje
z zakopotaniem z nogi na nog. Dociera do mnie,
e zadzwoni do niego wzburzony Christian.
Och, mj ty biedny, patologicznie nadopiekuczy
mu, co ja mam z tob pocz?
Umiecham si pogodnie do Taylora.
Rozumiem. C, pana Greya tu nie ma, a skoro nie
jest zbyt zadowolony, na pewno sam mi o tym powie,
kiedy wrcimy na jacht.
Taylor wzdryga si.
Dobrze, pani Grey mwi cicho, podajc mi
torebk.
Gdy wysiadam z motorwki, na jego twarzy
89

dostrzegam cie niechtnego umiechu i sama take mam


ochot si umiechn. Nie mog uwierzy, jak wielk
mam sabo do Taylora, ale nie lubi, gdy mnie strofuje
nie jest w kocu moim ojcem ani mem.
Wzdycham. Christian jest zy a w tej akurat chwili
ma na gowie wystarczajco duo zmartwie. Co ja sobie
mylaam? Gdy stoj na nabrzeu i czekam, a Taylor
wysidzie z motorwki, wyczuwam wibrujcego w torebce
BlackBerry. Your Love Is King Sade to melodyjka
zastrzeona dla Christiana.
Cze mwi cicho.
Cze odpowiada.
Wrc na jacht w motorwce. Nie zo si.
Chyba go tym zaskoczyam.
Ale fajnie byo, wiesz? szepcz.
Wzdycha.
C, jakebym mia ka kres twojej zabawie.
Po prostu bd ostrona. Prosz.
O kurcz! Pozwolenie na zabaw!
Dobrze. Chcesz czego z miasta?
Tylko ciebie, w jednym kawaku.
Zrobi, co w mojej mocy, by tak si stao, panie
Grey.
Mio mi to sysze, pani Grey.
Naszym celem jest sprawianie przyjemnoci
odpowiadam, chichoczc.
Sysz w jego gosie umiech.
Mam drugi telefon. Na razie, maa.
Na razie, Christianie.
Rozcza si. Kryzys skuterowy chyba zosta
zaegnany. Samochd ju czeka i Taylor otwiera przede
mn drzwi. Wsiadajc, mrugam do niego, a on krci
90

z rozbawieniem gow.
W samochodzie wystukuj szybki mejl.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Dzikuj Ci
Data: 17 sierpnia 2011, 16:55
Adresat: Christian Grey
Za to, e nie zachowae si jak zrzda.
Twoja kochajca ona
xxx

Nadawca: Christian Grey


Temat: Prbuj zachowa spokj
Data: 17 sierpnia 2011, 16:59
Adresat: Anastasia Grey
Prosz bardzo.
Wr w jednym kawaku.
To nie jest proba.
x
Christian Grey
Prezes & Nadopiekuczy M, Grey Enterprises
Holdings, Inc.
Czytajc jego odpowied, umiecham si. Mj
kochany kontroler.
Czemu w ogle chciaam jecha na zakupy?
Przecie ich nie znosz. Ale w gbi duszy wiem czemu,
i zdecydowanym krokiem mijam butiki Chanel, Gucci,
91

Diora i innych projektantw, by antidotum na to, co mi


dolega, znale w kocu w maym sklepiku z pamitkami
dla turystw. To cienka srebrna bransoletka na kostk
z maymi serduszkami i dzwoneczkami. Pobrzkuje uroczo
i kosztuje pi euro. Zakadam j jeszcze w sklepie. To
jestem ja to wanie mi si podoba. Od razu czuj si
swobodniej. Nie chc straci kontaktu z dziewczyn, ktrej
to si podoba, nigdy. Zdaj sobie spraw z tego,
e przytacza mnie nie jedynie Christian, ale take jego
bogactwo. Czy kiedykolwiek si do tego przyzwyczaj?
Taylor i Gaston posusznie chodz za mn pord
popoudniowego tumu i wkrtce zupenie zapominam
o ich obecnoci. Chc kupi co dla Christiana, co,
co oderwie jego myli od wydarze w Seattle. Ale co mam
kupi komu, kto ma wszystko? Zatrzymuj si
na niewielkim nowoczesnym placu otoczonym sklepami
i przesuwam wzrokiem po wszystkich po kolei. Kiedy
dostrzegam sklep ze sprztem elektronicznym, przypomina
mi si nasza dzisiejsza wizyta w galerii, a jeszcze wczeniej
w Luwrze. Podziwialimy tam wtedy Wenus z Milo...
W mojej gowie rozbrzmiewaj sowa Christiana:
Wszyscy podziwiamy kobiece ksztaty. Uwielbiamy
na nie patrze, niewane, czy to rzeba, obraz czy film.
Przychodzi mi do gowy zuchway pomys.
Potrzebna mi jedynie pomoc w wyborze odpowiedniego
prezentu, a znam tylko jedn osob, ktra mogaby mi jej
udzieli. Wyjmuj z torebki BlackBerry i dzwoni do Jos.
Kto...? mamrocze sennie.
Z tej strony Ana.
Ana, cze! Gdzie jeste? Wszystko w porzdku?
Wydaje si ju bardziej przytomny, wrcz niespokojny.
Jestem w Cannes na poudniu Francji i wszystko
92

w porzdku.
Na poudniu Francji, powiadasz? Mieszkasz
w jakim niezym hotelu?
Eee... nie. Na jachcie.
Jachcie?
Duym jachcie. Wzdycham.
Rozumiem. Jego gos staje si chodniejszy.
Cholera, nie powinnam bya do niego dzwoni. Co
takiego nie jest mi teraz potrzebne.
Jos, potrzebuj twojej rady.
Mojej rady? pyta zdziwiony. Jasne dodaje
i tym razem ton gosu ma znacznie przyjaniejszy.
Opowiadam mu swj plan.
Dwie godziny pniej Taylor pomaga mi przedosta
si z motorwki na trap jachtu. Gaston i marynarz
pokadowy zajmuj si skuterem. Christiana nigdzie nie
wida, wic przemykam si chykiem do naszej kajuty, aby
zapakowa mu prezent. Przepenia mnie dziecice
podekscytowanie.
Do dugo ci nie byo.
Christian mnie zaskakuje, kiedy przyklejam ostatni
kawaek tamy. Odwracam si i widz, e stoi w drzwiach
kajuty, bacznie mnie obserwujc. A jednak napytaam
sobie skuterem biedy? Czy moe chodzi o poar w biurze?
W pracy wszystko pod kontrol? pytam
z wahaniem.
Mniej wicej odpowiada, a przez jego twarz
przemyka cie irytacji.
Byam na maych zakupach mwi z nadziej,
e poprawi mu humor. Och, oby to nie na mnie by
zirytowany.
Umiecha si ciepo i ju wiem, e nie mam si
93

czego obawia.
Co kupia?
To. Stawiam nog na ku i pokazuj mu
bransoletk na kostce.
Bardzo adna stwierdza.
Podchodzi
do mnie
i dotyka
malekich
dzwoneczkw, ktre pobrzkuj wok mojej kostki.
Marszczy brwi i przesuwa opuszkami palcw po czerwonej
linii, a mnie przeszywa dreszcz.
I to. Podaj mu pudeko, majc nadziej,
e odwrc tym jego uwag.
Dla mnie? pyta zaskoczony.
Kiwam niemiao gow. Bierze ode mnie pudeko
i potrzsa nim lekko. Umiecha si szeroko i siada
na ku. Nachyla si, ujmuje moj brod i skada na ustach
czuy pocaunek.
Dzikuj mwi z niemia radoci.
Jeszcze nie otworzye.
Na pewno mi si spodoba. Patrzy na mnie
byszczcymi oczami. Nieczsto dostaj prezenty.
Ciko ci co kupi. Masz przecie wszystko.
Mam ciebie.
Zgadza si. Umiecham si. O tak, Christianie,
o tak.
Szybko rozrywa papier.
Nikon? Zaskoczony podnosi na mnie wzrok.
Wiem, e masz t ma cyfrwk, ale ten aparat
jest do... eee... portretw i takich tam. Ma dwa obiektywy.
Po jego minie wida, e dalej nic nie rozumie.
Dzi w galerii spodobay ci si fotografie Florence
Delle. I pamitam, co mwie w Luwrze. No i, rzecz
jasna, s jeszcze tamte zdjcia. Przeykam lin, starajc
94

si nie przywoywa obrazw, ktre odkryam


w garderobie.
Christian wstrzymuje oddech, a jego oczy robi si
wielkie, gdy w kocu zaczyna rozumie, o co mi chodzi.
A ja szybko, nim strac odwag, kontynuuj:
Pomylaam, e mgby, eee... chciaby zrobi
zdjcia... mnie.
Zdjcia. Tobie? Wpatruje si we mnie, ignorujc
lece na kolanach pudeko.
Kiwam gow, rozpaczliwie prbujc wybada jego
reakcj. W kocu jego spojrzenie wraca do pudeka, a palce
z nabon fascynacj przesuwaj si po fotografii aparatu.
O czym on teraz myli? Och, nie takiej reakcji si
spodziewaam, a moja podwiadomo obrzuca mnie takim
wzrokiem, jakbym bya jakim zwierzciem hodowlanym.
Christian przecie nigdy, przenigdy nie reaguje zgodnie
z moimi oczekiwaniami. Podnosi gow, a oczy ma pene...
czego? Blu?
Dlaczego sdzisz, e tego chc? pyta
zdeprymowany.
Nie, nie, nie! To ty mwie, e chciaby...
A nie? pytam, zaguszajc podwiadomo,
ktra zastanawia si gono, czemu ktokolwiek miaby
chcie robi mi erotyczne zdjcia. Christian przeyka lin
i przeczesuje palcami wosy. Wyglda na mocno
zagubionego. Bierze gboki oddech.
Dla mnie tego typu zdjcia byy najczciej polis
ubezpieczeniow,
Ano. Wiem,
e zbyt
dugo
uprzedmiotawiaem kobiety.
I uwaasz, e robienie mi zdj jest... eee,
uprzedmiotawianiem mnie? Z twarzy odpywa mi caa
krew.
95

Zaciska powieki.
Mam w gowie mtlik szepcze. Kiedy otwiera
oczy, wida w nich nieufno i co jeszcze, jakie
intensywne emocje.
Cholera. To przeze mnie? Moje wczeniejsze
pytania dotyczce jego biologicznej matki? Poar w pracy?
Czemu tak mwisz? pytam cicho. Wzbiera
we mnie panika. Sdziam, e jest szczliwy. e my
jestemy szczliwi. e go uszczliwiam. Nie chc, aby
mia w gowie mtlik. Chc? Zaczynam gorczkowo
myle. Od prawie trzech tygodni nie widzia si
z Flynnem. O to wanie chodzi? To jest powodem jego
zachowania? Cholera, powinnam zadzwoni do Flynna?
I nagle, w chwili wyjtkowej przenikliwoci, dociera
do mnie prawda: poar, Charlie Tango, skuter... Christian
si boi, boi si o mnie, i potguje to widok czerwonych
ladw na mojej skrze. Od rana si nimi przejmuje,
wprawiajc tym siebie w konsternacj, poniewa nie jest
przyzwyczajony do takiej reakcji na zadawanie blu. Ta
myl mnie studzi.
Christian raz jeszcze wzrusza ramionami, a jego spoj
rzenie przelizguje si na mj nadgarstek, gdzie
wczeniej znajdowaa si bransoletka, ktr mi dzi kupi.
Bingo!
Christianie, te lady to nic takiego. Unosz rk,
odsaniajc czerwon lini. Mielimy haso
bezpieczestwa. Kurcz, wczoraj byo naprawd fajnie.
Podobao mi si. Przesta si tym zamartwia. Lubi ostry
seks, ju ci to mwiam. Moje policzki robi si
szkaratne, gdy prbuj opanowa rosnc panik.
Przyglda mi si uwanie, a ja nie mam pojcia,
co si teraz dzieje w jego gowie. Moe analizuje moje
96

sowa.
To przez ten poar? pytam. Mylisz, e jest
w jaki sposb powizany z awari Charliego Tango?
Dlatego tak si martwisz? Porozmawiaj ze mn,
Christianie, prosz.
Nadal nic nie mwi, tak jak wczeniej dzisiejszego
popoudnia. Jasna cholera! Nie odezwie si do mnie, ja to
wiem.
Nie myl o tym za duo, Christianie mwi
cicho.
Sowa te przywouj niepokojce wspomnienie to,
co mi powiedzia na temat tego gupiego kontraktu. Bior
z jego kolan pudeko i otwieram je. Przyglda mi si
biernie, jakbym bya jakim fascynujcym, nieznanym mu
dotd okazem. Wiedzc, e aparat jest przygotowany
do uycia przez niezwykle pomocnego sprzedawc,
wyjmuj go z pudeka i zdejmuj blend. Kieruj obiektyw
na Christiana, na jego pikn twarz, naciskam spust
migawki i trzymam, a na karcie zapisuje si dziesi zdj
jego zaniepokojonej miny.
W takim razie ja ci uprzedmiotowi burcz,
ponownie naciskajc spust. Na ostatnim ujciu kciki jego
ust niemal niezauwaalnie si unosz. I jeszcze jedna
prba, i tym razem si umiecha... lekko, ale jednak to
umiech. Znowu wciskam spust migawki i widz, jak
Christian si odpra i absurdalnie wydyma usta
do obiektywu. Chichocz. Och, dziki Bogu, wrci pan
zmienny. Jeszcze nigdy jego widok tak bardzo mnie nie
ucieszy.
Mylaem, e to mj prezent burczy, ale wydaje
mi si, e tylko si ze mn droczy.
C, mia zainicjowa fajn zabaw, ale wyglda
97

na to, e to symbol kobiecego uciemienia. Pstrykam


kolejne zdjcia, robic zblienia jego rozbawionej twarzy.
Wtedy oczy mu ciemniej, a mina zmienia si
na drapien.
Chcesz by ciemiona? mruczy jedwabistym
gosem.
Nie, ciemiona nie odpowiadam, nie
przerywajc pstrykania.
Niele mgbym pani uciemiy, pani Grey
rzuca gronie. Gos ma lekko schrypnity.
Doskonale o tym wiem, panie Grey. I cakiem
czsto pan to robi.
Mina mu rzednie. Cholera. Opuszczam aparat
i patrz na niego.
Co si stao, Christianie? W moim gosie sycha
frustracj. Powiedz mi!
Milczy. Wrrr! To takie wkurzajce. Ponownie
unosz aparat.
Powiedz nalegam.
Nic mwi i nagle znika z pola widzenia. Jednym
ruchem zrzuca pudeko aparatu na podog, chwyta mnie
i popycha na ko. Siada na mnie okrakiem.
Hej! wykrzykuj i robi kolejne zdjcia.
Christian umiecha si do mnie. Chwyta aparat
za obiektyw i fotograf staje si nagle modelem.
A wic chce pani, abym robi jej zdjcia, tak?
pyta z rozbawieniem, naciskajc spust migawki. Zza
aparatu wida jedynie jego niesforne wosy i szeroki
umiech. C, na pocztek sdz, e powinna si pani
umiecha. askocze mnie bezlitonie pod ebrami, a ja
piszcz, chichocz i wij si pod nim, a w kocu chwytam
go za nadgarstek, prbujc powstrzyma. Na prno.
98

Z umiechem jeszcze szerszym Christian askocze mnie


niestrudzenie, nie przerywajc robienia zdj.
Nie! Przesta! woam.
artujesz? Odkada aparat na ko, eby mc
mnie torturowa obiema rkami.
Christian! protestuj ze miechem. Jeszcze nigdy
mnie nie askota. Rzucam gow na boki, prbujc
wywin si spod niego, chichoczc i odpychajc jego rce,
on jednak nie odpuszcza umiechajc si szeroko
i doskonale bawic.
Christianie, przesta! bagam, on za nagle
spenia moj prob.
Chwyta moje donie, unosi je i kadzie po obu
stronach gowy, a sam wisi nade mn. Ciko dysz po tym
ataku miechu. Jego oddech jest podobny i Christian patrzy
na mnie z... czym? Moje puca przestaj funkcjonowa.
Z zachwytem?
Mioci?
Czci?
A niech
mnie,
co za spojrzenie!
Jeste. Taka. Pikna wyrzuca z siebie.
Wpatruj si w jego kochan twarz i ponce
spojrzenie, a on wyglda tak, jakby widzia mnie po raz
pierwszy. Zamykajc oczy, pochyla si i cauje mnie
w usta. To sygna dla mojego libido. O rany. Puszcza moje
donie i wplata palce we wosy, a w reakcji na jego
pocaunek moje ciao zalewa fala podania. Nagle jego
pocaunek si zmienia, nie jest ju sodki, peen czci
i podziwu, ale zmysowy, gboki i wygodniay jego
jzyk przypuszcza atak na moje usta, wlizgujc si
wadczo i zdecydowanie. W tym pocaunku jest co
desperackiego. Podczas gdy w moim ciele kry podanie,
budzc kady misie i tkank, rodzi si we mnie niepokj.
Och, Szary, co si dzieje?
99

Christian wciga gono powietrze i z jego garda


wydobywa si jk.
Och, co ty mi robisz? szepcze skonsternowany.
Nagle kadzie si na mnie, wciskajc w materac
jedn doni trzyma mi brod, druga przelizguje si
po moim ciele: po piersi, talii, biodrze, a dociera
do poladka. Ponownie mnie cauje, wsuwajc mi nog
midzy uda, unoszc moje kolano, napierajc na mnie.
Pomimo warstw ubra jego wzwd ociera si o moj
kobieco. api gono oddech i jcz mu do ust, oddajc
si jego rozgorczkowanej namitnoci. Odsuwam na bok
niepokj, wiedzc, e Christian mnie potrzebuje i e jeli
chodzi o komunikacj ze mn, to jego ulubiona forma
wyraania siebie. Cauj go ulegle, przeczesujc mu
palcami wosy, zaciskajc je w doniach, trzymajc mocno.
Tak pysznie smakuje i pachnie Christianem, moim
Christianem.
Nagle nieruchomieje, po czym wstaje i pociga
za sob, tak e stoj teraz przed nim oszoomiona. Odpina
guzik przy moich szortach i klka szybko, cigajc je
ze mnie razem z bielizn, i nim zd zapa oddech, znw
le pod nim na ku, on za rozpina rozporek. Nie
rozbiera si, a ja zostaj w T-shircie. Przytrzymuje mi
gow i bez adnych ceregieli wchodzi we mnie. Wydaj
okrzyk zaskoczenia.
Tak, maleka syczy mi do ucha. Nieruchomieje,
po czym zatacza biodrami kko, wchodzc jeszcze gbiej.
Jcz. Potrzebuj ci szepcze. Gos ma niski
i schrypnity. Przelizguje si ustami po mojej brodzie,
ssc i ksajc zbami, a chwil pniej znowu mnie cauje,
i to mocno. Oplatam go nogami w pasie, przyciskajc
mocno do siebie, pena determinacji, aby zaguszy to,
100

co go gryzie, a on zaczyna si porusza... porusza, jakby


prbowa wej we mnie cay. Raz za razem, gorczkowo,
pierwotnie, desperacko i nim poddaj si temu
rozszalaemu, ustalonemu przez niego rytmowi, raz jeszcze
zastanawiam si, co go drczy. Ale gr bierze moja
fizyczno, zaguszajc t myl, zamieniajc mnie w jedno
wielkie doznanie. Moje ciao wyczekuje kadego kolejnego
pchnicia. W uchu mam jego oddech, gony i urywany.
I wiem, e si we mnie zatraca... Jcz gono, ciko
dyszc. To takie erotyczne... e tak mnie pragnie.
I wspinam si... wspinam... a on zabiera mnie jeszcze
wyej, obejmujc mnie w posiadanie, a ja tak bardzo tego
pragn. Tak bardzo... dla niego i dla siebie.
Dojd ze mn dyszy. Otwrz oczy nakazuje.
Musz ci widzie. Ton gosu ma naglcy,
nieustpliwy.
Natychmiast unosz powieki i widz go nad sob
jego twarz pen napicia, oczy gorejce. Ten ar i mio
mi wystarczaj i jak na zawoanie szczytuj, odrzucajc
gow, a moje ciao pulsuje wok niego.
Och, Ana! woa i docza do mnie, by po chwili
znieruchomie i opa na moje ciao.
Obracamy si tak, e teraz to ja le na nim. Nadal
znajduje si we mnie. Gdy moje ciao powoli dochodzi
do siebie, mam ochot uczyni jak uwag o byciu
uprzedmiotowion i ciemion, ale gryz si w jzyk
niepewna, w jakim Christian jest nastroju. Podnosz wzrok
na jego twarz. Oczy ma zamknite. Mocno mnie obejmuje,
tulc do siebie. Przez materia lnianej koszuli cauj jego
klatk piersiow.
Powiedz mi, Christianie, co si dzieje? pytam
mikko i czekam niespokojnie, czy teraz, zaspokojony
101

po seksie, w kocu mi powie. Czuj, jak jego ucisk staje


si jeszcze mocniejszy i to jedyna odpowied. Wpadam
na pewien pomys. lubuj ci by wiern partnerk
w zdrowiu i chorobie, sta przy twym boku w dobrych
czasach i tych zych, dzieli z tob rado, ale i smutek
mwi cicho.
Zamiera. Otwiera oczy i wpatruje si we mnie, a ja
tymczasem kontynuuj:
Obiecuj bezwarunkowo ci kocha, wspiera ci
w twych deniach i marzeniach, darzy ci szacunkiem,
mia si z tob i paka, dzieli swoje nadzieje i marzenia
i przynosi pociech, gdy zajdzie taka potrzeba. Robi
pauz, pragnc, aby si w kocu odezwa. Obserwuje mnie,
ale nic nie mwi. I miowa ci do koca swoich dni.
Wzdycham.
Och, Ano szepcze i zmienia pozycj, tak
e leymy teraz obok siebie. Wierzchem doni gadzi mnie
po policzku. lubuj, e bd strzeg naszego zwizku
i ciebie szepcze. Obiecuj ci mio i wierno,
w dobrych chwilach i zych, w zdrowiu i chorobie, bez
wzgldu na to, dokd nas los zawiedzie. e bd ci
chroni, szanowa i obdarza zaufaniem. Dzieli twe radoci
i smutki i nis pociech, gdy bdziesz jej potrzebowa.
Obiecuj miowa ci, sta na stray twych nadziei
i marze i zapewnia bezpieczestwo przy moim boku.
Wszystko, co naley do mnie, jest teraz twoje. Oddaj ci
siebie, sw dusz i mio, od teraz a do koca naszych
dni.
Do moich oczu napywaj zy. Twarz Christiana
agodnieje.
Nie pacz mruczy, ocierajc kciukiem zabkan
z.
102

Dlaczego nie chcesz ze mn rozmawia? Prosz,


Christianie.
Zamyka oczy, jakby czu bl.
lubowaam, e bd ci nie pociech. Prosz,
nie ka mi ama obietnic bagam.
Wzdycha i otwiera oczy. Min ma pospn.
To podpalenie mwi zwile i nagle wydaje si
taki mody i bezbronny.
O kurwa.
I najbardziej martwi mnie to, e temu komu moe
chodzi o mnie. A jeli o mnie... Urywa, nie bdc
w stanie mwi dalej.
...To ten kto moe wzi na celownik mnie
szepcz. Christian wzdryga si, a ja wiem, e w kocu
dotaram do sedna jego niepokoju. Dotykam czule jego
twarzy. Dzikuj mwi cicho.
Marszczy brwi.
Za co?
e mi powiedziae.
Krci gow i na jego ustach pojawia si cie
umiechu.
Potrafi pani by bardzo przekonujca, pani Grey.
A ty potrafisz si zamartwia i dusi wszystko
w sobie i pewnie umrzesz na zawa, nim skoczysz
czterdziestk, a ja chc si cieszy tob znacznie duej.
To ty mnie przyprawisz o zawa. Jak zobaczyem
ci na tym skuterze... Mao brakowao. Zasania doni
oczy i wzdryga si.
Christianie, to tylko skuter wodny. Nawet dzieci
na nim jed. Wyobraasz sobie, jak si bdziesz
zachowywa, kiedy wybierzemy si do twojego domu
w Aspen i po raz pierwszy przypn narty?
103

Wciga gono powietrze, a ja mam ochot mia si


na widok malujcego si na jego twarzy przeraenia.
Do naszego domu mwi w kocu.
Ignoruj go.
Jestem dorosa, Christianie, i znacznie bardziej
wytrzymaa, ni to wida na pierwszy rzut oka. Kiedy si
w kocu z tym pogodzisz?
Wzrusza ramionami i zaciska usta. Postanawiam
zmieni temat.
No dobrze, poar. Policja o nim wie?
Nie. Min ma powan.
To dobrze.
Ochrona zostanie wzmocniona mwi rzeczowo.
Rozumiem. Omiatam spojrzeniem jego ciao.
Nadal ma na sobie szorty i koszulk, a ja T-shirt. Jezu, to
by dopiero szybki numerek. Chichocz.
No co? pyta z konsternacj Christian.
Ty.
Ja?
Tak. Ty. Nadal w ubraniu.
Och. Zerka na siebie, potem na mnie, a na jego
twarzy wykwita szeroki umiech. C, sama wiesz, jak
trudno mi utrzyma rce z dala od ciebie, zwaszcza gdy
chichoczesz jak uczennica.
No tak, askotanie. Ha! Siadam na nim szybko, ale
on w tej samej chwili odgaduje mj zamiar i chwyta
za nadgarstki.
Nie mwi powanie.
Wydymam usta, ale uznaj, e nie jest na to jeszcze
gotowy.
Nie rb tego, prosz szepcze. Nie znisbym
askotania. Nikt mnie nie askota, gdy byem may.
104

Milknie, a ja opuszczam rce. Patrzyem, jak Carrick


askocze Elliota i Mi, i to wszystko tak fajnie wygldao,
ale ja... ja...
Kad palec na jego ustach.
, wiem cauj go lekko w usta, gdzie jeszcze
przed chwil znajdowa si mj palec, po czym przytulam
si do jego piersi. Wzbiera we mnie znajomy bl
i bezbrzeny smutek. Tak bardzo kocham tego mczyzn,
e zrobiabym dla niego wszystko.
Obejmuje mnie i skrywa twarz w moich wosach.
Gadzi mnie delikatnie po plecach. Nie wiem, jak dugo tak
leymy, ale w kocu przerywam panujc w kajucie
przyjemn cisz.
Jaki jest najduszy okres, przez ktry nie
widziae si z doktorem Flynnem?
Dwa tygodnie. Czemu pytasz? Znowu ci kusi,
eby mnie poaskota?
Nie. Chichocz. Myl, e on ci pomaga.
Christian prycha.
I tak powinno by; w kocu niemao mu pac.
Pociga mnie lekko za wosy, ebym na niego spojrzaa.
Martwi si pani moim dobrym samopoczuciem, pani Grey?
pyta mikko.
Kada dobra ona przejmuje si samopoczuciem
ukochanego ma, panie Grey besztam go artobliwie.
Ukochanego? szepcze i w tym sowie kryje si
niepewne pytanie.
Bardzo ukochanego. Cauj go w usta, a on
umiecha si niemiao.
Chcesz zje kolacj na brzegu?
Chc zje tam, gdzie tobie bdzie najlepiej.
Dobrze. Umiecha si. Na pokadzie jestem ci
105

w stanie zapewni bezpieczestwo. Dzikuj za prezent.


Bierze do rki aparat, unosi go i robi nam zdjcie, jak
leymy, tulc si do siebie.
Caa przyjemno po mojej stronie odpowiadam
z umiechem, a jemu wiec si oczy.
***
Przechadzamy si po wystawnych, zoconych
wntrzach Wersalu. Pocztkowo skromny pawilon
myliwski, zosta przeksztacony przez Krla Soce
w okaza, pen przepychu siedzib wadcy, a wkrtce sta
si wiadkiem upadku monarchii absolutnej.
Najbardziej okazaa wydaje mi si na razie Galeria
Zwierciadlana. Popoudniowe soce wlizguje si przez
okna, odbijajc si w wiszcych na cianie wschodniej
lustrach i rozwietlajc zote ozdobne licie oraz olbrzymie
krysztaowe yrandole. To widok zapierajcy dech
w piersiach.
Ciekawie zobaczy, co si dzieje z despotycznym
megalomanem, ktry izoluje si pord takiego przepychu
mrucz do Christiana, stojcego przy moim boku.
Przechyla gow i przyglda mi si z rozbawieniem.
Chce pani co powiedzie, pani Grey?
Och, to jedynie taka uwaga, panie Grey.
Pokazuj
rk
otaczajce
nas
bogactwo.
Umiechajc si lekko, Christian udaje si za mn
na rodek sali, gdzie podziwiam widok spektakularne,
odbijajce si w zwierciadach ogrody i spektakularnego
Christiana Greya, mojego ma.
Zbudowabym to wszystko dla ciebie szepcze.
Po to tylko, aby zobaczy, jak w socu byszcz twoje
106

wosy, tu i teraz. Zakada mi za ucho pasmo wosw.


Wygldasz jak anio. Cauje mnie tu pod uchem, bierze
za rk i dodaje: My, despoci, robimy to dla kobiet, ktre
kochamy.
Rumieni
si,
syszc
ten
komplement.
Z niemiaym umiechem id za Christianem przez wielk
sal.
***
O czym mylisz? pyta Christian mikko,
pocigajc yk kawy.
O Wersalu.
Pretensjonalny, prawda? Umiecha si.
Rozgldam si po nieco bardziej oszczdnej
w rodkach przepychu jadalni Fair Lady i zasznurowuj
usta.
To akurat trudno nazwa pretensjonalnoci
mwi nieco obronnym tonem Christian.
Wiem, tu jest licznie. Najlepszy miesic
miodowy, jaki mona sobie wymarzy.
Naprawd? pyta, autentycznie zaskoczony.
A potem umiecha si niemiao.
Oczywicie.
Zostay nam tylko dwa dni. Jest co, co chciaaby
zrobi lub zobaczy?
Po prostu by z tob mrucz.
Wstaje od stou, podchodzi do mnie i cauje w czoo.
C, a przez jak godzin wytrzymasz beze
mnie? Musz sprawdzi mejle, dowiedzie si, co sycha
w domu.
Pewnie odpowiadam pogodnie, prbujc ukry
107

rozczarowanie. To dziwaczne, e chc z nim spdza kad


chwil?
Dzikuj za aparat mwi i udaje si do gabinetu.
Wrciwszy do naszej kajuty, postanawiam nadrobi
zalegoci we wasnej korespondencji i wczam laptopa.
W skrzynce czekaj mejle od mamy i Kate przesyajcej mi
najwiesze ploteczki i pytajcej, jak tam miesic
miodowy. C, fantastycznie, a przynajmniej do czasu, jak
kto prbowa puci z dymem GEH, Inc... Gdy kocz
pisa mejl do mamy, w skrzynce pojawia si wiadomo
od Kate.

Nadawca: Katherine L. Kavanagh


Data: 17 sierpnia 2011, 11:45
Adresat: Anastasia Grey
Temat: O mj Boe!
Ana, wanie si dowiedziaam o poarze w firmie
Christiana.
Mylisz, e to podpalenie?
K xox
Kate jest online! Uruchamiam swoj nowo odkryt
zabawk Skype i widz, e jest dostpna. Szybko pisz
wiadomo.
Ana: Hej, jeste?
Kate: TAK, Ana! Co sycha? Jak podr
polubna? Widziaa mj mejl? Christian wie
o poarze?
108

Ana: U mnie wszystko dobrze. Podr super.


Tak, widziaam twj mejl. Tak, Christian wie.
Kate: Tak te mylaam. Elliot nie chce mi
niczego powiedzie.
Ana: Polujesz na ciekawy temat?
Kate: Ale ty mnie znasz.
Ana: Christian niewiele mi przekaza.
Kate: Elliot dowiedzia si od Grace!
O nie, jestem pewna, e Christian nie chce, aby
wieci o poarze rozeszy si po caym Seattle. Prbuj
swojej
sprawdzonej
techniki
odwracania
uwagi
nieustpliwej Kavanagh.
Ana: Co u Elliota i Ethana?
Kate: Ethana przyjto w Seattle na studia
uzupeniajce z psychologii. Elliot jest kochany.
Ana: Dobra robota, Ethan.
Kate: A jak tam twj ulubiony byy Pan?
Ana: Kate!
Kate: No co?
Ana: TY WIESZ CO!
Kate: Sorki.
Ana: Dobrze. Lepiej ni dobrze.
Kate: C, jeli tylko ty jeste szczliwa, to ja
take.
Ana: Jestem bardzo szczliwa.
Kate: Musz ucieka. Moemy pogada
pniej?
Ana: Nie jestem pewna. Sprawd, czy bd
online. Te strefy czasowe s do bani!
Kate: Zgadza si. Kocham ci, Ana.
109

Ana: Ja ciebie te. Na razie. x


Kate: Na razie. <3
Mona si byo domyli, e Kate zacznie wszy.
Przewracam oczami i wyczam Skypea, nim Christian
zobaczy nasz chat. Nie spodobaaby mu si uwaga o byym
Panu i nie jestem tak do koca pewna, czy czas przeszy
jest tu na miejscu...
Wzdycham gono. Kate wie o wszystkim. Tamtego
wieczoru, trzy tygodnie przed lubem, kiedy obie byymy
wstawione, w kocu ugiam si przed inkwizycj
Kavanagh. Mocno mi ulyo, e nareszcie mog z kim
o tym porozmawia.
Zerkam na zegarek. Od kolacji mina godzina
i tskni ju za mem. Udaj si na pokad, aby
sprawdzi, czy skoczy prac.
***
Znajduj si w Galerii Zwierciadlanej, a obok mnie
stoi Christian, umiechajc si z mioci. Wygldasz jak
anio. Odpowiadam mu promiennym umiechem, kiedy
jednak zerkam w lustro, widz, e stoj sama, a sala wok
mnie jest szara i ponura. Nie! Odwracam gow ku jego
twarzy i przekonuj si, e umiech ma smutny i tskny.
Zakada mi wosy za ucho. Nastpnie odwraca si bez
sowa i powoli odchodzi, a od luster odbija si odgos jego
krokw w tym wielkim pomieszczeniu, gdy tak kieruje si
ku podwjnym, znajdujcym si na kocu drzwiom...
zupenie sam, bez lustrzanego odbicia... i budz si,
walczc o oddech. Caa w panice.
Hej szepcze w ciemnoci, a w jego gosie
110

sycha trosk.
Och, on tu jest. Nic mu nie grozi. Czuj przemon
ulg.
Och, Christianie mamrocz, prbujc odzyska
kontrol nad walcym sercem. Bierze mnie w ramiona
i dopiero wtedy dociera do mnie, e po policzkach pyn mi
zy.
Ana, co si stao? Gadzi mnie po policzku,
ocierajc zy.
Nic. Niemdry sen.
Cauje mnie w czoo i mokre od ez policzki,
uspokajajc mnie.
To tylko zy sen, maleka mruczy. Jestem tu.
Ze mn bdziesz bezpieczna.
Otulona jego zapachem trzymam si go kurczowo,
starajc si ignorowa to, co czuam we nie. I ju wiem,
e najbardziej na wiecie boj si utraty Christiana.

111

ROZDZIA PITY
Krc si, odruchowo szukajc rk Christiana, ale
jego nie ma. Cholera! Od razu si budz i rozgldam
niespokojnie po kajucie. Christian przyglda mi si
z niewielkiego, stojcego przy ku fotela. Schyla si,
odkada co na podog, po czym wstaje i wraca do ka
obok mnie. Ma na sobie krtkie dinsy i szary T-shirt.
Hej, nie panikuj. Wszystko w porzdku mwi
agodnie i uspokajajco, jakby rozmawia z zapdzonym
w rg dzikim zwierzciem. Czuym gestem odgarnia mi
wosy z twarzy, a ja od razu si uspokajam. Widz, jak
bezskutecznie prbuje ukry wasny niepokj.
Od dwch dni zachowujesz si bardzo nerwowo
mwi cicho. Spojrzenie ma powane.
Nic mi nie jest, Christianie. Obdarzam go
promiennym umiechem, poniewa nie chc, aby wiedzia,
jak bardzo si niepokoj tym podpaleniem. W mojej gowie
co rusz pojawia si wspomnienie tego, co czuam, gdy
po awarii Charliego Tango Christian zagin
wspomnienie kompletnej pustki i nieopisanego blu.
Z umiechem przyklejonym do twarzy prbuj je od siebie
odsun.
Patrzye, jak pi?
Tak. Przyglda mi si uwanie. Mwia przez
sen.
Och? Cholera! Co mwiam?
Martwisz si dodaje z trosk w gosie. Czy
istnieje co, co uda mi si ukry przed tym czowiekiem?
Nachyla si i skada pocaunek midzy mymi brwiami.
Kiedy marszczysz brwi, tworzy ci si tutaj mae V. Nie
112

przejmuj si, skarbie, zaopiekuj si tob.


To nie o siebie si martwi, lecz o ciebie warcz.
Kto zaopiekuje si tob?
Umiecha si pobaliwie.
Jestem wystarczajco duy i brzydki, eby
samemu si sob zaopiekowa. Wstawaj. Chciabym co
zrobi, zanim wyruszymy w podr powrotn.
Posya mi chopicy umiech w stylu tak, mam
tylko dwadziecia osiem lat i klepie mnie w pup. Wydaj
zaskoczony okrzyk i uwiadamiam sobie, e jeszcze dzi
odlatujemy do Seattle. Moja melancholia przybiera na sile.
Nie chc wraca. Tak mi dobrze, gdy przebywamy ze sob
dwadziecia cztery godziny na dob i nie jestem jeszcze
gotowa, aby dzieli si nim z jego firm i rodzin.
Mielimy cudowny miesic miodowy. Owszem, byo kilka
wzlotw i upadkw, ale to przecie normalne
u nowoecw, prawda?
Christian
nie
potrafi
ukry
chopicego
podekscytowania i cho myli mam niewesoe, okazuje si
ono zaraliwe. Wstaj za nim z ka. Co on takiego
wymyli?
Christian przytwierdza kluczyk do mego nadgarstka.
Chcesz, ebym ja kierowaa?
Tak. Umiecha si szeroko. Nie za ciasno?
Nie. Dlatego wanie zaoye kapok? Unosz
brew.
Tak. Chichocz.
Ale pan ufa moim umiejtnociom, panie Grey.
Jak zawsze, pani Grey.
C, tylko nie praw mi kaza.
Christian unosi rce w obronnym gecie, ale si
umiecha.
113

Jakebym mia.
Owszem, miaby, a w tym akurat przypadku nie
bdziemy si mogli zatrzyma i kci na chodniku.
Celna uwaga, pani Grey. Bdziemy tu sta przez
cay dzie i debatowa na temat pani umiejtnoci czy te
w kocu si zabawimy?
Celna uwaga, panie Grey.
Zaciskam donie na kierownicy skutera i siadam,
a Christian za mn. Odpycha nas od jachtu. Taylor i dwch
czonkw zaogi przygldaj si temu z rozbawieniem.
Christian obejmuje mnie w talii i dociska uda do moich ud.
Tak, to wanie mi si podoba w takim rodku transportu.
Przekrcam kluczyk i uruchamiam silnik.
Gotowy? woam do Christiana, przekrzykujc
haas.
Jak najbardziej odpowiada z ustami blisko mego
ucha.
Delikatnie dodaj gazu i skuter odpywa od Fair
Lady, zdecydowanie zbyt wolno jak na mj gust. Christian
obejmuje mnie jeszcze mocniej. Dodaj wicej gazu,
ruszamy do przodu, a ja ciesz si jak dziecko, gdy silnik
nie ganie.
Hola! woa Christian zza moich plecw, ale
w jego gosie ewidentnie sycha radosne podniecenie.
Mkniemy ku otwartemu morzu. Fair Lady
zakotwiczya na wysokoci Saint-Laurent-du-Var, za
w oddali wida lotnisko nicejskie. Wyglda tak, jakby
wbijao
si
w wody
Morza
rdziemnego.
Od wczorajszego wieczoru, kiedy tu przypynlimy, raz
na jaki czas sycha ldujcy samolot. Postanawiam,
e musimy zobaczy lotnisko z mniejszej odlegoci.
114

Kierujemy si w jego stron, przelizgujc szybko


po wodzie. Niesamowicie mi si to podoba i jestem
uradowana, e Christian pozwala mi kierowa. Gdy tak
pyniemy w stron brzegu, opuszcza mnie cay niepokj,
ktry mnie drczy od dwch dni.
Nastpnym razem wypoyczymy dwa skutery!
woa Christian.
Umiecham si szeroko. Myl o ciganiu si z nim
jest ekscytujca.
Gdy zbliamy si powoli do czego, co wyglda
na koniec pasa startowego, oguszajcy ryk samolotu
podchodzcego do ldowania przyprawia mnie o palpitacj.
Jest tak gony, e wpadam w panik, wykonuj gwatowny
skrt, dodajc jednoczenie gazu, bo myl go z hamulcem.
Ana! woa Christian, ale ju za pno. Wylatuj
ze skutera, machajc rkami i nogami, pocigajc za sob
Christiana.
Z krzykiem wpadam do przejrzystej bkitnej wody,
moje gardo zalewa nieprzyjemnie sona woda. Tak daleko
od brzegu jest zimna, ale nie mija sekunda, a wynurzam si
na powierzchni. Dobrze mie kapok. Kaszlc i plujc, tr
oczy i rozgldam si za Christianem. Pynie ju w moj
stron. Skuter unosi si na wodzie kilka metrw od nas.
Silnik zdy zgasn.
Wszystko w porzdku? Gdy dopywa do mnie,
spojrzenie ma pene paniki.
Tak chrypi, ale nie potrafi powstrzyma
euforii. Widzisz, Christianie? To najgorsze, co moe si
sta na skuterze! Bierze mnie w objcia, po czym ujmuje
w donie twarz i bacznie jej si przyglda.
Widzisz, nie byo tak le! miej si, gdy
pyniemy w stron skutera.
115

W kocu umiecha si do mnie. Wida, e czuje


ulg.
Chyba nie. Tyle e jestem mokry burczy
artobliwie.
Ja te.
Lubi, jak jeste mokra. Rzuca mi lubiene
spojrzenie.
Christian! besztam go, udajc oburzenie.
Umiecha si szeroko, po czym nachyla w moj
stron i mocno cauje. Kiedy si odsuwa, brak mi tchu.
Wracajmy. Musimy wzi prysznic. Teraz ja
prowadz.
***
Oddajemy si lenistwu w saloniku pierwszej klasy
British Airways na lotnisku Heathrow, czekajc na lot
do Seattle. Christian zajty jest czytaniem Financial
Timesa. Ja wyjmuj jego aparat, chcc mu zrobi kilka
zdj. Tak seksownie wyglda w tej swojej biaej lnianej
koszuli i dinsach, z okularami przeciwsonecznymi
zatknitymi za wycicie koszuli. Jego uwag zwraca bysk
flesza. Mruga powiekami i umiecha si do mnie niemiao.
Jak tam, pani Grey? pyta.
Smutno mi, e wracamy do domu burcz.
Lubi mie ci dla siebie.
Ujmuje moj do, podnosi do ust i skada na niej
sodki pocaunek.
Ja te to lubi.
Ale? pytam, syszc na kocu zdania to krtkie,
niewypowiedziane na gos sowo.
Marszczy brwi.
116

Ale? powtarza nieszczerze. Przechylam gow


i posyam mu spojrzenie nakaniajce do mwienia. Przez
dwa ostatnie dni opanowaam je do perfekcji. Christian
wzdycha i odkada gazet. Chc zapa tego podpalacza
i pozby si go z naszego ycia.
Och. To zrozumiae, ale zaskakuje mnie jego
szczero.
Obetn Welchowi jaja, jeli co takiego si
powtrzy.
Wzdrygam si, syszc jego grony ton. Patrzy
na mnie spokojnie i nie wiem, czy rzuca mi tym wyzwanie
i czeka na jak nonszalanck uwag, czy chodzi mu o co
innego. Robi jedyne, co mi przychodzi do gowy,
a co moe poradzi sobie z tym nagym napiciem, jakie
wyroso midzy nami: podnosz do oczu aparat i pstrykam
jeszcze jedno zdjcie.
***
Hej, piochu, jestemy na miejscu mruczy
Christian.
Hmm. Wcale nie mam ochoty porzuca tego
miego snu, ktremu oddajemy si z Christianem
na piknikowym kocu w Kew Gardens. Jestem taka
zmczona. Podrowanie jest wykaczajce, nawet
w pierwszej klasie. Jestemy w podry od niemal
osiemnastu godzin.
Christian otwiera drzwi z mojej strony, pochyla si
nade mn, odpina pasy i bierze na rce.
Hej, mog i sama protestuj zaspanym gosem.
Prycha.
Musz ci przenie przez prg.
117

Zarzucam mu rce na szyj.


Bdziesz mnie tak nis przez trzydzieci piter?
Umiecham si wyzywajco.
Pani Grey, z ogromn przyjemnoci zauwaam,
e nieco przybraa pani na wadze.
Co takiego?
Umiecha si szeroko.
Wic jeli nie ma pani nic przeciwko, skorzystamy
z windy. Mruy oczy, ale wiem, e tylko si ze mn
droczy.
Taylor otwiera drzwi do holu Escali i umiecha si.
Witamy w domu, panie Grey, pani Grey.
Dziki, Taylor odpowiada Christian.
Posyam mu blady umiech i patrz, jak wraca
do audi, gdzie za kierownic czeka Sawyer.
Co masz na myli, mwic, e przytyam? pytam
gniewnie Christiana.
Gdy niesie mnie przez hol, jego umiech staje si
jeszcze szerszy.
Nieduo zapewnia, ale przez jego twarz nagle
przebiega cie.
O co chodzi? Staram si trzyma niepokj
na wodzy.
Odzyskaa te kilogramy, ktre stracia po tym,
jak ode mnie odesza mwi cicho, wciskajc guzik
przywoujcy wind.
Jego naga, zaskakujca udrka apie mnie za serce.
Hej. Ujmuj w donie jego twarz i przycigam
do swojej. Gdybym nie odesza, nie staby tu tak teraz,
prawda?
Jego oczy agodniej i posya mi ten mj ulubiony
niemiay umiech.
118

Prawda odpowiada i wchodzi do windy, nadal


trzymajc mnie w ramionach. Cauje mnie lekko w usta.
Prawda, pani Grey, nie stabym. Ale wiedziabym,
e zapewni ci bezpieczestwo, poniewaby mi si nie
przeciwstawiaa.
W jego gosie pobrzmiewa nutka alu... Cholera.
Lubi ci si przeciwstawia. Badam grunt.
Wiem. I dziki temu jestem taki... szczliwy.
Umiecha si do mnie z konsternacj.
Och, dziki Bogu.
Mimo e jestem gruba? pytam szeptem.
mieje si.
Mimo e jeste gruba.
Cauje mnie raz jeszcze, tym razem z wiksz pasj,
a ja wplatam mu palce we wosy. Nasze jzyki wykonuj
powolny, zmysowy taniec. Kiedy winda si zatrzymuje,
obojgu nam brak tchu.
Bardzo szczliwy mruczy. Oczy mu
pociemniay i pene s lubienej obietnicy. Potrzsa gow,
jakby si przywoywa do porzdku, po czym wnosi mnie
do holu. Witamy w domu, pani Grey. Ponownie mnie
cauje i obdarza tym swoim synnym promiennym
umiechem. W jego oczach taczy rado.
Witamy w domu, panie Grey. Take si
umiecham, a serce przepenia mi szczcie.
Mylaam, e Christian postawi mnie w kocu
na ziemi, nie robi tego jednak. Niesie mnie przez hol
i korytarz a do salonu i sadza na wyspie kuchennej.
Wyjmuje z szafki dwa kieliszki, z lodwki za butelk
schodzonego szampana nasz ulubiony, Bollinger.
Wprawnie otwiera butelk, nie ronic ani kropli, nalewa
bladorowy pyn do kieliszkw i podaje mi jeden. Sam
119

bierze drugi, delikatnie rozsuwa mi nogi i staje midzy


nimi.
Za nas, pani Grey.
Za nas, panie Grey szepcz, umiechajc si
niemiao.
Stukamy si kieliszkami.
Wiem, e jeste zmczona mwi cicho,
pocierajc nosem o mj. Ale naprawd chciabym pj
do ka, i nie po to, by spa. Cauje mnie w kcik ust.
To nasza pierwsza noc po powrocie, a ty jeste naprawd
moja.
Obsypuje delikatnymi pocaunkami moj szyj.
W Seattle jest wczesny wieczr, ja jestem potwornie
zmczona, a jednak w dole brzucha zaczyna si budzi
podanie.
Christian pi spokojnie u mego boku, gdy
tymczasem ja przygldam si rowo-zotym oznakom
witu. Rk ma zarzucon na moj pier. Prbuj powoli
i miarowo oddycha, tak jak on, aby jeszcze zasn, jednak
bez powodzenia. Mj organizm funkcjonuje nadal wedug
czasu europejskiego.
Tak wiele si wydarzyo w cigu minionych trzech
tygodni kogo ja oszukuj, w cigu minionych trzech
miesicy e mam wraenie, jakby moje stopy nie
dotykay ziemi. Oto ja, pani Grey, ona seksownego,
absurdalnie bogatego biznesmena i filantropa. Jak to
moliwe, e wszystko wydarzyo si w tak ekspresowym
tempie?
Przekrcam si na bok, aby popatrze na Christiana.
Wiem, e on przyglda mi si, jak pi, ja jednak rzadko
mam okazj odwdziczy mu si tym samym. Gdy pi,
wyglda modo i beztrosko, dugie rzsy rzucaj cie
120

na policzki, a usta ma lekko rozchylone. Mam ochot go


pocaowa, wsun jzyk do jego ust, przesun opuszkami
palcw po kujcym zarocie. Walcz ze sob, aby go nie
dotkn, aby mu nie przerywa snu. Hmm... Mogabym
lekko przygry mu ucho i ssa. Moja podwiadomo
rzuca mi gniewne spojrzenie, podnoszc gow znad
drugiego tomu Dzie zebranych Karola Dickensa,
i w duchu mnie beszta. Daj temu biedakowi spokj, Ana.
W poniedziaek wracam do pracy. Dzisiaj musimy
powrci do swojej rutyny. Dziwnie bdzie nie widzie
Christiana przez cay dzie po trzech tygodniach
przebywania z nim praktycznie non stop. Kad si
i wbijam wzrok w sufit. Mona by pomyle, e takie non
stop okae si przytaczajce, ale nie. Rozkoszowaam si
kad chwil naszej podry polubnej, nawet podczas
ktni. Kad chwil... z wyjtkiem tej, w ktrej si
dowiedzielimy o poarze w Grey House.
Ta myl mnie mrozi. Kto mgby chcie skrzywdzi
Christiana? Po raz kolejny prbuj rozgry t zagadk.
Kto z brany? Dawna kochanka? Niezadowolony
pracownik? Nie mam pojcia, a Christian, za wszelk cen
pragncy mnie chroni, bardzo mi skpi informacji na ten
temat. Wzdycham. Mj biao-czarny rycerz w lnicej
zbroi zawsze si stara mnie chroni. Jak mam sprawi,
eby bardziej si przede mn otworzy?
Porusza si, a ja nieruchomiej, nie chcc go budzi.
Skutek jest jednak odwrotny. Do licha! Wpatruj si
we mnie szare oczy.
Co si stao?
Nic. pij dalej. Umiecham si do niego
uspokajajco.
Christian przeciga si, pociera twarz, po czym
121

umiecha do mnie.
Jet lag? pyta.
Tak to si fachowo nazywa? Nie mog spa.
Mog ci suy doskonaym panaceum, maa.
Umiecha si jak nastolatek, a ja przewracam
oczami i chichocz. Chwil pniej po moich czarnych
mylach nie ma ladu, a moje zby api Christiana
za ucho.
Christian i ja jedziemy audi na pnoc autostrad I-5
w kierunku mostu 52. Wybieramy si na niedzielny
powitalny lunch w domu jego rodzicw. Bdzie tam caa
rodzina, a take Kate i Ethan. Rano praktycznie nie miaam
okazji porozmawia z Christianem. Zaszy si w gabinecie,
a ja si zaczam rozpakowywa. Mwi, e nie musz tego
robi, e zajmie si tym pani Jones. Ale to kolejna rzecz,
do ktrej musz si przyzwyczai posiadanie pomocy
domowej. Przebiegam palcami po skrzanych drzwiach,
aby jako uspokoi rozbiegane myli. Kiepsko si czuj.
Przez jet lag? Podpalenie?
Pozwoliby mi si za kierownic tego auta?
pytam zaskoczona, e w ogle wypowiadam te sowa
na gos.
Oczywicie odpowiada Christian z umiechem.
Co moje, to i twoje. Ale jeli je zarysujesz, zabior ci
do Czerwonego Pokoju Blu. Zerka na mnie,
umiechajc si zoliwie.
Cholera! Wpatruj si w niego. To art?
artujesz. Ukaraby mnie za zarysowanie twojego
samochodu? Kochasz to audi bardziej ni mnie?
przekomarzam si.
Prawie odpowiada i kadzie mi do na kolanie.
Ale audi nie dotrzymuje mi towarzystwa noc.
122

Jestem pewna, e to by si dao zaatwi. Moesz


w nim spa warcz.
Christian mieje si.
Nie spdzilimy w domu nawet jednej doby, a ty
ju mnie wyrzucasz?
Jest w doskonaym nastroju, a ja nie umiem si
wtedy na niego gniewa, chobym i chciaa. Jeli si nad
tym zastanowi, to ten nastrj utrzymuje si od momentu,
gdy rano Christian wyszed z gabinetu. I przychodzi mi
do gowy, e powodem mojego rozdranienia moe by
fakt, i musimy wrci do rzeczywistoci, a nie wiem, czy
on znowu si zmieni w bardziej skrytego Christiana sprzed
podry polubnej, czy te zostanie ze mn jego nowa,
udoskonalona wersja.
Z czego si tak cieszysz? pytam.
Posya mi jeszcze jeden szeroki umiech.
Z tego, e ta rozmowa jest taka... normalna.
Normalna! prycham. Nie po trzech tygodniach
maestwa z tob.
Jego umiech przygasa.
artuj, Christianie dodaj szybko, nie chcc mu
psu nastroju. To niesamowite, jak mao w nim czasem
pewnoci siebie.
Podejrzewam, e to stan permanentny, tyle
e dobrze to skrywa pod oniemielajc innych otoczk.
atwo si z nim droczy, pewnie dlatego, e nie jest
do tego przyzwyczajony. Dopiero teraz to do mnie dociera.
Duo si jeszcze musimy dowiedzie na swj temat.
Nie martw si, pozostan przy saabie burcz.
Odwracam si i wygldam przez szyb, starajc si
odsun od siebie niewesoe myli.
Hej. Co si dzieje?
123

Nic.
Strasznie bywasz frustrujca, Ano. Mw.
Odwracam si do niego i umiecham drwico.
I vice versa, panie Grey.
Marszczy brwi.
Ja si staram mwi cicho.
Wiem. Ja te. Umiecham si i humor mam ju
nieco lepszy.
Stojcy przy grillu Carrick wyglda niesamowicie
zabawnie w czapce szefa kuchni i fartuchu z napisem
Licencja na grillowanie. Umiecham si za kadym
razem, gdy na niego patrz. Prawda jest taka, e nastrj
mam ju o niebo lepszy. Siedzimy razem wok stou
na tarasie, korzystajc ze sonecznej pogody. Grace i Mia
rozstawiaj wanie rne saatki, natomiast Elliot
i Christian przekomarzaj si i omawiaj plany zwizane
z nowym domem. A Ethan z Kate zasypuj mnie pytaniami
dotyczcymi naszej podry polubnej. Christian nie
puszcza mojej doni, bawic si obrczk i piercionkiem
zarczynowym.
Wic jeli uda ci si sfinalizowa plany z Gi,
jestem wolny od wrzenia do poowy listopada i mog tam
wtedy wej razem ze swoj ekip mwi Elliot,
obejmujc ramieniem umiechnit Kate.
Z Gi mamy si spotka jutro wieczorem
odpowiada Christian. Mam nadziej, e wszystko uda
nam si ustali. Odwraca si i patrzy na mnie
wyczekujco.
Och... to co nowego.
Pewnie.
Umiecham si do niego, gwnie z myl o jego
rodzinie, ale mj dobry nastrj diabli bior. Czemu takie
124

decyzje podejmuje bez konsultacji ze mn? A moe chodzi


o Gi krge biodra, pene piersi, kosztowne designerskie
ubrania i perfumy umiechajc si zbyt prowokacyjnie
do mojego ma? Moja podwiadomo gromi mnie
wzrokiem. Nie daje ci adnego powodu do zazdroci.
Cholera, ale mam dzisiaj hutawk nastrojw. Co si
ze mn dzieje?
Ana. Z zadumy wyrywa mnie gos Kate. Nadal
przebywasz na poudniu Francji?
Tak odpowiadam z umiechem.
Tak dobrze wygldasz mwi, ale marszczy przy
tym brwi.
Oboje wygldacie wietnie. Grace umiecha si
promiennie, gdy tymczasem Elliot ponownie napenia
nasze kieliszki.
Za szczliw par. Carrick z umiechem wznosi
toast, a wszyscy do doczaj.
I gratulacje dla Ethana, ktry dosta si
na psychologi wtrca z dum Mia.
Posya mu umiech peen uwielbienia. Ciekawe, czy
udao jej si poczyni jakie postpy. Trudno powiedzie.
Sucham toczcych si przy stole rozmw. Christian
zdaje pokrtce relacj z naszej trzytygodniowej podry, tu
i wdzie
lekko
koloryzujc.
Sprawia
wraenie
zrelaksowanego i sprawujcego kontrol nad sytuacj,
jakby zapomnia o podpalaczu. Ja z kolei nastrj mam
nadal nieszczeglny. Dziobi widelcem w saatce. Christian
powiedzia wczoraj, e jestem gruba. On artowa! Moja
podwiadomo ponownie gromi mnie wzrokiem. Elliot
niechccy strca na ziemi kieliszek, przestraszajc
wszystkich. Wok stou robi si mae zamieszanie.
125

Zabior ci do hangaru i w kocu dam w tyek,


jeli nastrj ci si nie zmieni szepcze mi Christian
do ucha.
Zaszokowana odwracam si i patrz na niego
szeroko otwartymi oczami. Co takiego? Droczy si
ze mn?
Nie omieliby si! warcz, a gdzie w gbi
mnie pojawia si znajome, przyjemne podekscytowanie.
Unosi brew. Oczywicie, e by si omieli. Zerkam
szybko na Kate. Przyglda nam si z zainteresowaniem.
Z powrotem odwracam si w stron Christiana, mruc
oczy.
Najpierw musiaby mnie zapa, a nie mam
dzisiaj obcasw sycz.
Fajnie by byo prbowa odszeptuje z lubienym
umiechem i wydaje mi si, e artuje.
Oblewam si rumiecem. Dziwne, ale czuj si
lepiej.
Po deserze truskawki z bit mietan
niespodziewanie nastpuje oberwanie chmury. Zgodnie
zrywamy si od stou, zabieramy talerze i szklanki
i zanosimy je do kuchni.
Dobrze, e deszcz zaczeka, a skoczymy mwi
z zadowoleniem Grace, gdy przechodzimy niespiesznie
do salonu.
Christian siada przy czarnym pianinie, wciska peda
ciszajcy i zaczyna gra co, co jest mi znajome, ale nie
do koca wiem skd.
Grace pyta mnie o wraenia z wycieczki do SaintPaul-de-Vence. Ona i Carrick byli tam przed laty podczas
swojej podry polubnej. Uznaj to za dobry znak, skoro
do dzi s ze sob tacy szczliwi. Kate i Elliot siedz
126

przytuleni na jednej z duych, oboonych poduszkami sof,


a Ethan, Mia i Carrick pograj si w rozmowie. Chyba
dotyczcej psychologii.
Nagle, jak jeden m, wszyscy Greyowie milkn
i wpatruj si w Christiana.
O co chodzi?
Christian piewa cicho, akompaniujc sobie
na pianinie. Zapada cisza, gdy wszyscy wsuchujemy si
w jego cichy, melodyjny gos i sowa Wherever You Will
Go. Ja miaam ju okazj sysze, jak piewa; oni nie?
Urywa, nagle wiadomy panujcej w salonie kompletnej
ciszy. Kate rzuca mi pytajce spojrzenie, a ja wzruszam
ramionami. Christian odwraca si na stoku i marszczy
brwi zakopotany tym, e znajduje si w centrum uwagi.
Kontynuuj mwi mikko Grace. Nigdy nie
syszaam, jak piewasz, Christianie. Nigdy. Wpatruje si
w niego zdumiona.
Christian patrzy na ni nieobecnym wzrokiem,
po czym wzrusza ramionami. Jego spojrzenie przesuwa si
nerwowo na mnie, nastpnie na drzwi balkonowe. Pozostali
wracaj do penej skrpowania rozmowy, a ja przygldam
si mojemu kochanemu mowi.
Grace chwyta moje donie i nieoczekiwanie bierze
mnie w ramiona.
Och, kochana dziewczyno! Dzikuj ci, dzikuj
szepcze, tak e sysz j tylko ja. W gardle tworzy mi si
gula.
Odpowiadam uciskiem, nie do koca wiedzc,
za co mi dzikuje. Grace umiecha si i cauje mnie
w policzek. Oczy jej byszcz. Co ja takiego zrobiam?
Zaparz nam herbat mwi gosem
schrypnitym od powstrzymywanych ez.
127

Podchodz powoli do Christiana, ktry stoi teraz,


wygldajc przez drzwi balkonowe.
Hej mwi cicho.
Hej. Obejmuje mnie ramieniem w talii,
przycigajc do siebie, a ja wsuwam do w tyln kiesze
jego dinsw. Przygldamy si stukajcym o szyb
kroplom deszczu.
Lepiej si czujesz?
Kiwam gow.
To dobrze.
Zdecydowanie wiesz, jak uciszy wszystkich
obecnych.
Robi to na okrgo mwi, umiechajc si
do mnie.
W pracy owszem, ale nie tutaj.
To prawda, tutaj nie.
Nikt nigdy nie sysza, jak piewasz? Nigdy?
Wyglda na to, e nie stwierdza cierpko.
Jedziemy?
Podnosz na niego wzrok, prbujc wybada jego
nastrj. Spojrzenie ma agodne, ciepe i lekko speszone.
Postanawiam zmieni temat.
Masz zamiar da mi klapsy? pytam szeptem
i nagle w moim brzuchu pojawia si caa chmara motyli.
A moe to tego mi wanie trzeba, to tego mi brakowao.
Przyglda mi si, a oczy mu ciemniej.
Nie chc robi ci krzywdy, ale z ochot si
pobawi.
Ogldam si nerwowo za siebie, ale nikt nas nie
syszy.
Tylko jeli le si pani zachowuje, pani Grey
mruczy mi do ucha.
128

Jak on to robi, e w jednym zdaniu kryje si taka


zmysowa obietnica?
Zobacz, co da si zrobi odpowiadam
z umiechem.
Poegnalimy si ze wszystkimi i idziemy w stron
samochodu.
Prosz. Christian rzuca mi kluczyki do R8. Nie
porysuj mi go dodaje ze mierteln powag inaczej
niele si wkurwi.
W ustach robi mi si sucho. Pozwala mi prowadzi
swoje auto? Moja wewntrzna bogini zakada szybko
skrzane rkawiczki i buty na paskim obcasie. O tak!
woa.
Jeste pewny? pytam oszoomiona.
Tak i wsiadaj, zanim zmieni zdanie.
Chyba jeszcze nigdy nie umiechaam si tak
szeroko. Christian przewraca oczami i otwiera przede mn
drzwi od strony kierowcy. Wsiadam i przekrcam
w stacyjce kluczyk, jeszcze zanim on zdy obej auto.
Wskakuje szybko do rodka.
Taka chtna? pyta z cierpkim umiechem.
Bardzo.
Powoli wycofuj samochd i skrcam na podjazd.
Silnik nie ganie, co mile mnie zaskakuje. O rany, ale czue
sprzgo. Ostronie sunc podjazdem, zerkam w lusterko
wsteczne i widz, jak Sawyer i Ryan wsiadaj do audi
SUV. Nie miaam pojcia, e przyjechaa z nami ochrona.
Waham si chwil przed wyjazdem na drog.
Jeste tego pewny?
Tak odpowiada z napiciem Christian, a ja ju
wiem, e jest dokadnie na odwrt.
Och, mj biedny, biedny Szary. Chce mi si mia
129

zarwno z niego, jak i z siebie, gdy taka jestem


zdenerwowana i podekscytowana. Troch mam ochot dla
zabawy zgubi Sawyera i Ryana. Wczam si do ruchu.
Christian kuli si z napicia, a ja nie jestem w stanie si
oprze. Droga przed nami jest pusta. Dodaj gazu
i przyspieszamy gwatownie.
Hola! Ana! woa Christian. Zwolnij, bo nas
pozabijasz.
Natychmiast
zwalniam.
A niech
mnie,
co za samochd!
Sorki mamrocz, kiepsko udajc skruch.
Christian umiecha si do mnie drwico. Chyba
czuje ulg.
C, to si kwalifikuje jako ze zachowanie
rzuca lekko, a ja zwalniam jeszcze bardziej.
Zerkam w lusterko wsteczne. Ani ladu audi SUV;
za nami jedzie tylko jeden samochd z przyciemnianymi
szybami. Wyobraam sobie, jak Sawyer i Ryan
gorczkowo prbuj nas dogoni i z jakiego powodu
przyprawia mnie to o dreszczyk emocji. Nie chc jednak,
aby mj kochany m dosta zawau, postanawiam wic
by grzeczna. Spokojnie, coraz bardziej pewna siebie, jad
w stron mostu 520.
Nagle Christian klnie pod nosem i z kieszeni
dinsw wydobywa BlackBerry.
Sucham? warczy gniewnie do osoby, ktra
znajduje si na drugim kocu linii. Nie mwi i oglda
si. Tak. Ona.
Rzucam spojrzenie w lusterko wsteczne, ale nie
dostrzegam niczego dziwnego, jedynie kilka jadcych
za nami samochodw. SUV-a dziel od nas jakie cztery
auta i wszyscy jedziemy w spokojnym tempie.
130

Rozumiem wzdycha Christian i pociera palcami


czoo; emanuje z niego napicie. Cholera, co si musiao
sta. Tak... nie wiem. Zerka na mnie i odsuwa telefon
od ucha. Wszystko w porzdku. Jed mwi spokojnie,
umiechajc si do mnie, ale jego oczy pozostaj powane.
Cholera! Czuj przypyw adrenaliny. Na 520. Jak tylko
dojedziemy... Tak... Dobrze.
Wsuwa aparat do uchwytu na desce rozdzielczej
i wcza zestaw gonomwicy.
Co si dzieje, Christianie?
Uwaaj, jak jedziesz, skarbie mwi mikko.
Kieruj si w stron wjazdu na 520 w stron Seattle.
Kiedy zerkam na Christiana, widz, e patrzy prosto przed
siebie.
Nie chc, eby wpada w panik mwi
spokojnie. Ale gdy tylko wjedziemy na 520, chc, eby
dodaa gazu. Kto nas ledzi.
ledzi! Jasna cholera. Serce podchodzi mi do garda,
swdzi mnie skra na gowie, a oczy rozszerza panika. Kto
nas ledzi?! Moje spojrzenie mknie ku lusterku
wstecznemu i rzeczywicie, ciemny samochd, ktry
widziaam wczeniej, nadal si nas trzyma. Kurwa! To ten?
Przez przyciemnian szyb zupenie nie wida, kto siedzi
za kierownic.
Patrz na drog, skarbie mwi agodnie Christian.
Nie uywa tego zaczepnego tonu, jak w normalnych
okolicznociach.
W duchu nakazuj sobie wzi si w gar. Prbuj
zdawi przeraenie, ktre ma ochot mnie udusi. A jeli
osoba, ktra nas ledzi, jest uzbrojona? I chce skrzywdzi
Christiana? Cholera! Dopada mnie fala mdoci.
Skd wiadomo, e kto nas ledzi? Mj gos to
131

wiszczcy szept.
Ten dodge za nami ma faszywe blachy.
Skd on to wie?
Wczam kierunkowskaz, gdy zbliamy si
do wjazdu na 520. Jest pne popoudnie i cho deszcz ju
nie pada, asfalt jest mokry. Na szczcie ruch panuje raczej
niewielki.
W mojej gowie rozlega si gos Raya udzielajcego
mi jednej z wielu lekcji samoobrony: To panika moe ci
zabi albo powanie rani, Annie. Oddycham gboko,
starajc si uspokoi. Osoba, ktra nas ledzi, chce
skrzywdzi Christiana. Gdy bior kolejny uspokajajcy
oddech, w gowie zaczyna mi si rozjania, a odek
wraca na swoje miejsce. Musz zapewni Christianowi
bezpieczestwo. Chciaam jecha tym autem i chciaam
jecha nim szybko. C, teraz mam okazj. Zaciskam
donie na kierownicy i po raz ostatni zerkam w lusterko
wsteczne. Dodge nadal jedzie za nami.
Zwalniam, ignorujc rzucone mi przez Christiana
spanikowane spojrzenie, i swj wjazd na 520 zgrywam
w czasie tak, aby dodge musia si zatrzyma i zaczeka
na swoj kolej. Nastpnie wciskam gaz do dechy. R8
wystrzeliwuje do przodu, wciskajc nas oboje w siedzenia.
Prdkociomierz pokazuje sto dwadziecia kilometrw
na godzin.
Bez paniki, maa mwi spokojnie Christian, cho
jestem pewna, e spokoju to on akurat nie czuje.
Co rusz zmieniam pas, poruszajc si niczym czarny
pionek w warcabach, wyprzedzajc osobwki i ciarwki.
Na mocie znajdujemy si tak blisko jeziora, jakbymy
jechali po jego powierzchni. Z rozmysem ignoruj
gniewne, pene dezaprobaty spojrzenia innych kierowcw.
132

Christian zaciska lece na kolanach donie, siedzc


nieruchomo. Ciekawe, czy robi to po to, aby mnie nie
rozprasza.
Grzeczna dziewczynka rzuca pokrzepiajco.
Oglda si. Nie widz dodgea.
Jestemy tu za PN, panie Grey. Gos Sawyera
dobiega z zestawu gonomwicego. Prbuje pana
dogoni. Postaramy si wbi pomidzy paski samochd
a dodgea.
PN? Co to znaczy?
Dobrze. Pani Grey dobrze sobie radzi. Zakadajc,
e ruch pozostanie niewielki, a wszystko na to wskazuje,
za kilka minut zjedziemy z mostu.
Przemykamy obok wiey kontrolnej i std wiem,
e jestemy w poowie drogi przez jezioro Waszyngton.
Zerkam na prdkociomierz nadal sto dwadziecia.
Naprawd dobrze ci idzie, Ano mwi cicho
Christian, ogldajc si przez rami. Przez chwil jego ton
przypomina mi nasze pierwsze kontakty w pokoju zabaw,
kiedy cierpliwie dodawa mi otuchy. Ta myl dziaa
na mnie rozpraszajco, wic natychmiast odsuwam j
od siebie.
Gdzie mam jecha? pytam, teraz nieco
spokojniejsza. Panuj ju nad samochodem. Jazda nim to
prawdziwa przyjemno, taki jest cichy i atwy
do prowadzenia. A nie mog uwierzy, e tak szybko
jedziemy.
Pani Grey, prosz si kierowa na I-5, a potem
na poudnie. Chcemy si przekona, czy dodge nadal
bdzie pastwa ledzi odzywa si Sawyer.
wiata na mocie s zielone dziki Bogu wic
migam dalej.
133

Rzucam
Christianowi
nerwowe
spojrzenie.
Umiecha si do mnie pokrzepiajco. Po czym rzednie mu
mina.
Cholera! klnie pod nosem.
Podczas zjazdu z mostu ruch staje si wikszy
i musz zwolni. Zerkam w lusterko i chyba widz
dodgea.
Jakie dziesi samochodw za nami?
Widz mwi Christian, patrzc przez wskie
lusterko wsteczne. Zastanawia mnie, kim jest ten dra.
Mnie te. Wiemy, czy to mczyzna? rzucam
w stron BlackBerry.
Nie, pani Grey. Rwnie dobrze moe to by
kobieta. Szyby s zbyt ciemne.
Kobieta? pyta Christian.
Wzruszam ramionami.
Twoja pani Robinson? sugeruj, nie odrywajc
wzroku od drogi.
Christian sztywnieje i zdejmuje BlackBerry
z uchwytu.
Ona nie jest moj pani Robinson warczy. Nie
rozmawiaem z ni od urodzin. Poza tym Elena nie
zrobiaby czego takiego. To nie w jej stylu.
Leila?
Jest w Connecticut z rodzicami. Mwiem ci.
Jeste pewny?
Robi pauz.
Nie. Ale gdyby ucieka, jej rodzice na pewno
zawiadomiliby o tym Flynna. Porozmawiamy o tym
po przyjedzie do domu. Teraz skoncentruj si na jedzie.
Ale to moe by jaki przypadkowy samochd.
Nie zamierzam ryzykowa. Teraz, gdy ty w tym
134

uczestniczysz warczy. Wkada BlackBerry z powrotem


do uchwytu, tak e znowu jestemy w kontakcie z nasz
ochron.
Cholera. Nie chc irytowa teraz Christiana... moe
pniej. Gryz si w jzyk. Na szczcie ruch staje si
nieco mniejszy. Udaje mi si szybko przemkn przez
zjazd na Montlake,
ponownie
lawirujc
midzy
samochodami.
A jeli zatrzyma nas policja? pytam.
To by nie byo takie ze.
Nie dla mojego prawa jazdy.
Tym si nie przejmuj odpowiada.
Niespodziewanie w jego gosie sycha nutk wesooci.
Znowu dodaj gazu i przyspieszam do stu
dwudziestu. Rany, ale to auto ma zryw. Jest fantastyczne
tak atwo si prowadzi. Zbliam si do stu czterdziestu.
Chyba jeszcze nigdy nie prowadziam z tak prdkoci.
W garbusie byam w stanie wycign maksymalnie
osiemdziesit.
Wyjecha z korka i nabra prdkoci. Gos
Sawyera jest spokojny. Ma na liczniku sto czterdzieci
pi.
Cholera! Szybciej! Wciskam gaz i strzaka
prdkociomierza przekracza sto pidziesit. Zbliamy si
do skrzyowania z I-5.
Utrzymuj prdko, Ana mruczy Christian.
Na chwil zwalniam, gdy zjedamy na I-5.
Na autostradzie panuje raczej may ruch i w ekspresowym
tempie udaje mi si przeskoczy na szybki pas. Gdy
wciskam peda gazu, fantastyczne audi mknie po asfalcie.
Zwykli miertelnicy zjedaj nam z drogi. Gdybym nie
czua takiego strachu, nawet by mi si to podobao.
135

Przyspieszy do stu szedziesiciu, prosz pana.


Trzymaj si go, Luke warczy Christian
do Sawyera.
Luke?
Na szybki pas wjeda ciarwka. Cholera. Musz
ostro hamowa.
Pierdolony idiota! klnie Christian przez
zacinite zby.
Zerkam w lusterka i przecinam trzy pasy naraz.
Wyprzedzamy wolniejsze pojazdy, po czym wracamy
na szybki pas.
Niezy manewr, pani Grey stwierdza z uznaniem
Christian. Gdzie si podziewa policja, kiedy jest
potrzebna?
Nie chc dosta mandatu mamrocz,
koncentrujc si na drodze. Dostae kiedy mandat
za przekroczenie prdkoci?
Nie odpowiada.
A zatrzymano ci?
Tak.
Och.
Czar osobisty. Wszystko sprowadza si do czaru.
A teraz skoncentruj si. Gdzie dodge, Sawyer?
Ma prdko sto siedemdziesit pi, prosz pana.
O kurwa! Serce po raz kolejny podchodzi mi
do garda. Dam rad jecha jeszcze szybciej? Dociskam
peda gazu do podogi.
Zamrugaj wiatami nakazuje mi Christian,
kiedy ford mustang nie chce mi zjecha z drogi.
Ale wyjd na dupka.
I co z tego? warczy.
Jezu. Okej!
136

Eee, gdzie si wcza dugie?


Kierunkowskaz. Pocignij go do siebie.
Tak robi i mustang zjeda na ssiedni pas, ale gdy
go wymijam, kierowca pokazuje mi rodkowy palec.
To on jest dupkiem mwi ze zoci Christian,
po czym warczy do mnie: Zjed na Stewart.
Tak jest!
Skrcamy w zjazd na Steward Street mwi
do Sawyera.
Kierujcie si prosto na Escal, prosz pana.
Zwalniam,
sprawdzam
lusterka,
wczam
kierunkowskaz,
po czym
z zaskakujc
atwoci
przecinam cztery pasy autostrady i docieram do zjazdu.
Wczam si do ruchu na Stewart Street i kieruj si
na poudnie. Ulica jest spokojna, mao na niej
samochodw. Gdzie si wszyscy podziewaj?
Mielimy cholerne szczcie, e nie byo korkw.
Ale to oznacza, e dodge take mia szczcie. Nie
zwalniaj, Ano. Zawie nas do domu.
Nie pamitam drogi mrucz zdenerwowana tym,
e dodge nadal siedzi nam na ogonie.
Na razie jed cay czas prosto. W gosie
Christiana ponownie sycha niepokj. Przemykam przez
trzy przecznice, ale na Yale Avenue wiata zmieniaj si
na te. Jed, Ana! woa.
Podskakuj i tak mocno wciskam peda gazu,
e oboje nas wciska w fotele. wiata zdyy si zmieni
na czerwone.
Zjeda w Stewart rozlega si gos Sawyera.
Trzymaj si go, Luke.
Luke?
Tak ma na imi.
137

Zerkam na Christiana z ukosa i widz, e patrzy


na mnie jak na wariatk.
Patrz przed siebie! warczy.
Ignoruj jego ton.
Luke Sawyer.
Tak! Wydaje si mocno poirytowany.
Ach. Czemu tego nie wiedziaam? Ten czowiek
od szeciu tygodni chodzi za mn krok w krok, a ja nie
znaam nawet jego imienia.
Zgadza si, prosz pani odzywa si Sawyer, a ja
a podskakuj, cho jak zawsze mwi w ten swj spokojny,
jednostajny sposb. PN jedzie teraz Steward Street,
prosz pana. I dodaje gazu.
Jed, Ana. I koniec tych cholernych pogaduszek
warczy Christian.
Zatrzymalimy si na pierwszych wiatach
na Stewart informuje nas Sawyer.
Ana, szybko, tutaj! woa Christian, pokazujc
na parking po poudniowej stronie Boren Avenue.
Z piskiem opon skrcam i wjedam na zapchany parking.
Jed dookoa. Szybko nakazuje Christian. Jad
tak szybko, jak si tylko da, na koniec parkingu, z dala
od ulicy. Tutaj. Pokazuje na wolne miejsce. Cholera!
Chce, ebym zaparkowaa. Kurde! Po prostu to zrb.
Wic robi, perfekcyjnie. To chyba jedyny
przypadek, kiedy udao mi si tak adnie zaparkowa.
Schowalimy si na parkingu pomidzy Stewart
a Boren mwi Christian do BlackBerry.
W porzdku, prosz pana. W gosie Sawyera
sycha nutk irytacji. Prosz tam pozosta; my
pojedziemy za PN.
Christian odwraca si do mnie.
138

Wszystko dobrze? pyta.


Jasne odpowiadam szeptem.
Umiecha si lekko kpico.
Kierowca dodgea ci nie syszy, wiesz?
miej si.
Przejedamy teraz przez Stewart i Boren, prosz
pana. Widz ten parking. Dodge was min, prosz pana.
Oboje oddychamy z ulg.
Dobra robota, pani Grey. Christian delikatnie
gadzi opuszkami palcw moj twarz, a ja podskakuj,
oddychajc gboko.
To oznacza, e przestaniesz marudzi na mj styl
jazdy? pytam.
mieje si to gony, oczyszczajcy miech.
Tego bym nie powiedzia.
Dzikuj, e dae mi prowadzi swoje auto.
W dodatku w takich ekscytujcych okolicznociach.
Desperacko si staram, aby zabrzmiao to lekko.
Moe teraz ja powinienem si za kkiem.
Jeli mam by szczera, to w tej chwili raczej nie
uda mi si wysi, aby ci tu wpuci. Nogi mam jak
z waty. Nagle caa zaczynam si trz.
To adrenalina, skarbie. Poradzia sobie
doskonale, zreszt jak zawsze. Zdumiewasz mnie,
Ano. Jeszcze nigdy mnie nie zawioda.
Wierzchem doni dotyka czule mego policzka. Jego
twarz jest pena mioci, strachu, alu tyle emocji naraz
a jego sowa kompletnie mnie rozbrajaj. Z mojego
zacinitego garda wydostaje si zduszony szloch
i zaczynam paka.
Nie, maleka, nie. Nie pacz, prosz.
Wyciga rce i mimo mocno ograniczonej
139

przestrzeni jakim cudem przeciga mnie na swoje kolana.


Odgarnwszy mi wosy z twarzy, cauje moje oczy,
nastpnie policzki, a ja zarzucam mu rce na szyj
i szlocham cicho. Christian chowa twarz w moich doniach
i mocno tuli do siebie i tak siedzimy, nic nie mwic,
jedynie si przytulajc.
Zaskakuje nas gos Sawyera.
PN zwolni pod Escal. Przeprowadza rekonesans.
Jedcie za nim warczy Christian.
Ocieram nos wierzchem doni i bior gboki,
uspokajajcy oddech.
Uyj mojej koszuli. Christian cauje mnie
w skro.
Przepraszam mamrocz zawstydzona tym
paczem.
Za co? Nie przepraszaj.
Unosi moj brod i skada na ustach delikatny
pocaunek.
Masz takie mikkie usta, kiedy paczesz, moja
liczna, dzielna dziewczynko szepcze.
Pocauj mnie jeszcze.
Christian nieruchomieje. Jedn rk ma na mych
plecach, drug na pupie.
Pocauj szepcz bez tchu i patrz, jak jego usta
lekko si rozchylaj.
Przechylajc si nade mn, wyjmuje BlackBerry
z uchwytu i rzuca go na fotel pasaera obok mych
odzianych w sandaki stp. A potem jego usta cz si
z moimi. Jzykiem rozsuwa mi wargi, a ja witam go
ochoczo. Przez moje ciao przetacza si adrenalina
przemieniona w podanie. Obejmuj domi twarz
Christiana, przesuwajc palcami po baczkach, rozkoszujc
140

si jego smakiem. Moja gorczkowa reakcja sprawia,


e z jego garda wydostaje si niski jk. Przesuwa do
w d mego ciaa, ocierajc si o pier, tali,
a do poladkw. Poprawiam si lekko na jego kolanach.
Ach! mwi i odsuwa si minimalnie ode mnie.
Brak mu tchu.
Tak? mrucz mu do ust.
Ana, znajdujemy si na parkingu w Seattle.
No i?
C, mam ochot si z tob pieprzy, a ty ocierasz
si o mnie, to uciliwe.
Na te sowa moje pragnienie wydostaje si
na wolno, po raz kolejny zaciskajc wszystkie minie
w podbrzuszu.
Wobec tego pieprz si ze mn. Cauj go
w kcik ust. Pragn go. Teraz. Ten pocig samochodowy
by ekscytujcy. Zbyt ekscytujcy. Przeraajcy... a strach
obudzi moje libido.
Christian
odsuwa
si
i patrzy
na mnie
pociemniaymi oczami.
Tutaj? Gos ma zachrypnity.
W ustach mi zasycha. Jak on to robi, e tak bardzo
podnieca mnie jednym tylko sowem?
Tak. Pragn ci. Teraz.
Przechyla gow i przez chwil przyglda mi si
uwanie.
Pani Grey, c za bezwstydno szepcze
po upywie, jak mi si zdaje, wiecznoci. Jego do zaciska
si mocniej na moich wosach, przytrzymujc mnie
na miejscu, a usta ponownie odnajduj moje, tym razem
z wiksz stanowczoci. Druga do Christiana zsuwa si
z poladkw na udo. Tak si ciesz, e masz spdnic
141

mruczy, wsuwajc do pod niebiesko-biay materia.


Poprawiam si na jego kolanach, a on syczy przez zby.
Nie ruszaj si.
Kadzie do na mojej kobiecoci, a ja natychmiast
nieruchomiej. Kciukiem muska echtaczk, a przez moje
ciao przebiegaj rozkoszne dreszcze.
Nie ruszaj si szepcze. Znowu mnie cauje,
a jego kciuk masuje mnie delikatnie przez cieniutk
koronk markowej bielizny. Powoli wsuwa dwa palce pod
koronk i we mnie. Jcz i napieram biodrami na jego do.
Prosz szepcz.
Och. Jeste taka gotowa mwi, drczco powoli
wsuwajc i wysuwajc palce. Pocigi samochodowe ci
podniecaj?
Ty mnie podniecasz.
Umiecha si drapienie i nagle cofa palce,
pozostawiajc mnie pust i spragnion. Wsuwa mi rami
pod kolana, podnosi mnie i obraca twarz w stron
przedniej szyby.
Po nogi po obu stronach moich nakazuje,
zczajc uda. Robi, co mi kae, stawiajc stopy
na pododze. Przesuwa domi po moich udach,
podcigajc spdnic. Rce na moich kolanach, maleka.
Pochyl si i unie ten swj rozkoszny tyeczek. Uwaaj
na gow.
Cholera! Naprawd to zrobimy, na publicznym
parkingu. Rozgldam si szybko i nikogo nie widz, ale
dreszczyk ekscytacji pozostaje. Jestem w miejscu
publicznym!
To
takie
podniecajce!
Sysz
charakterystyczny
dwik
rozpinanego
rozporka.
Obejmujc mnie jedn rk w talii, a drug odsuwajc
na bok koronkowe majteczki, jednym pynnym ruchem
142

nabija mnie na siebie.


Ach! woam, opuszczajc si na niego, a on
wypuszcza powietrze przez zby.
Jego do biegnie do mojej szyi. Chwyta mnie
palcami pod brod, po czym pociga do siebie i przechyla
mi gow na bok, aby mc mi caowa szyj. Druga do
chwyta moje biodro i razem zaczynamy si porusza.
Opieram si na palcach, a on wbija si we mnie
i wysuwa. To doznanie jest... Jcz gono. Czuj go
w sobie niesamowicie gboko. Lew do zaciskam
na hamulcu rcznym, praw opieram o drzwi. Christian
ksa moje ucho i pociga za nie to niemal bolesne. Raz
za razem wbija si we mnie. Unosz si i opadam, a kiedy
ustalamy zgodne tempo, Christian przesuwa do pod moj
spdnic i jego palce przez cienk koronk zaczynaj
pieci echtaczk.
Ach!
Pospiesz. Si dyszy mi do ucha przez zacinite
zby. Musimy to zrobi szybko, Ana. I jego palce
zwikszaj nacisk.
Ach! Czuj znajome wzbieranie rozkoszy,
rodzce si w gbi mego podbrzusza.
Dalej, maa szepcze chrapliwie. Chc ci
sysze.
Ponownie jcz i zamieniam si w jedno wielkie
doznanie. Powieki mam mocno zacinite. Jego gos
w moim uchu, oddech na szyi, promieniujca od jego
palcw rozkosz i fakt, e wbija si we mnie naprawd
gboko, sprawiaj, e ju po mnie. Kontrol przejmuje
moje ciao, ponad wszystko pragnce spenienia.
Tak syczy Christian, a ja otwieram na chwil
oczy, tocz rozszalaym wzrokiem po suficie R8, po czym
143

ponownie je zamykam i szczytuj.


Och, Ana mruczy, obejmujc mnie mocno,
i po raz ostatni wbija si we mnie, a wreszcie
nieruchomieje, doznajc spenienia.
Przesuwa nosem po mojej brodzie i lekko cauje
w szyj, policzek, skro, gdy tak le na nim, a moja gowa
opiera si o jego szyj.
Napicie zeszo, pani Grey? Christian ponownie
zaciska zby na moim uchu i pociga. Jestem wyczerpana
i kwil cicho. Czuj, e si umiecha. Mnie jest
zdecydowanie lepiej dodaje, odsuwajc mnie od siebie.
Stracia zdolno mowy?
Tak mrucz.
Ale z ciebie rozpustnica. Nie miaem pojcia,
e jeste tak ekshibicjonistk.
Natychmiast si prostuj.
Nikt nas nie widzi, prawda? Rozgldam si
nerwowo po parkingu.
Sdzisz, e pozwolibym komukolwiek patrze,
jak moja ona dochodzi? Uspokajajco przesuwa doni
po moich plecach, ale ton jego gosu sprawia, e moje ciao
przebiega dreszcz. Odwracam si ku niemu i umiecham
szelmowsko.
Seks w samochodzie! wykrzykuj.
Odpowiada mi rwnie szerokim umiechem
i zakada mi pasmo wosw za ucho.
Wracajmy. Poprowadz.
Otwiera drzwi i pozwala mi zsun si ze swoich
kolan na ziemi. Kiedy odwracam si, szybko zapina
rozporek. Wychodzi za mn, po czym przytrzymuje mi
drzwi, abym moga wsi z powrotem. Przechodzi szybko
na drug stron, zajmuje miejsce za kierownic, bierze
144

do rki BlackBerry i dzwoni.


Gdzie Sawyer? warczy. A dodge? Czemu nie
ma go z tob? Sucha uwanie, zapewne Ryana. Ona?
Trzymaj si jej. Christian rozcza si i odwraca do mnie.
Ona! Kierowca samochodu? Kto to moe by?
Elena? Leila?
Kierowc dodgea jest kobieta?
Na to wyglda odpowiada cicho. Usta zaciska
w cienk, gniewn lini. Jedmy do domu.
Przekrca kluczyk w stacyjce i pewnie wyjeda
z miejsca parkingowego.
Gdzie jest, eee... PN? A tak w ogle to co to
znaczy?
Christian wcza si do ruchu na Stewart Street.
To skrt od Podmiot Nieznany. Ryan to byy
pracownik FBI.
FBI?
Nie pytaj. Christian krci gow. Wida, e jest
pogrony w mylach.
No wic gdzie jest ta kobieta PN?
Na I-5, jedzie na poudnie. Rzuca mi ponure
spojrzenie.
Namitno, spokj, niepokj i to wszystko
w cigu zaledwie kilku chwil. Kad do na jego udzie
i przesuwam j wzdu szwu dinsw, majc nadziej,
e poprawi mu tym nieco nastrj. Zdejmuje do
z kierownicy i powstrzymuje moj rk.
Nie mwi. Udao nam si dojecha a tutaj.
Chyba nie chcesz, abymy mieli wypadek trzy przecznice
od domu.
Podnosi moj do do ust i cauje palec wskazujcy,
eby osodzi to odrzucenie. Chodny, spokojny,
145

zdecydowany... Mj Szary. I po raz pierwszy od jakiego


czasu sprawia, e czuj si jak niesforne dziecko. Zabieram
do i przez chwil siedz cicho.
Kobieta?
Podobno. Wzdycha, skrca do garau
podziemnego Escali i na klawiaturze wystukuje kod
dostpu. Brama unosi si i wjedamy. Christian parkuje
audi na wyznaczonym miejscu.
Naprawd podoba mi si to auto mwi.
Mnie te. I podoba mi si, jak je prowadzia. No
i e udao ci si go nie zepsu.
Moesz mi takie kupi na urodziny. Umiecham
si drwico.
Gdy wysiadam z auta, Christian siedzi z otwart
buzi.
Moe biae dodaj, pochylajc si i umiechajc
do niego.
Te si umiecha.
Anastasio Grey, nigdy mnie nie przestajesz
zdumiewa.
Zamykam drzwi i przechodz na koniec samochodu,
gdzie czekam na Christiana. Z gracj wysiada, obdarzajc
mnie tym spojrzeniem... tym spojrzeniem, ktre wyzwala
co we mnie gboko. Doskonale znam to spojrzenie.
Kiedy zblia si do mnie, nachyla si i szepcze:
Podoba ci si ten samochd. Mnie te si podoba.
Pieprzyem ci w nim... by moe powinienem pieprzy ci
na nim.
Wcigam gono powietrze. Gdy do garau wjeda
eleganckie srebrne bmw, Christian zerka na nie
z niepokojem, ktry chwil pniej przeradza si
w irytacj. Umiecha si do mnie przebiegle.
146

Ale wyglda na to, e mamy towarzystwo. Chod.


Bierze mnie za rk i razem idziemy do windy.
Wciska guzik przywoujcy, a gdy czekamy, docza
do nas kierowca bmw. Jest mody, ma swobodny strj
i dugie ciemne wosy. Wyglda, jakby pracowa
w mediach.
Cze mwi, umiechajc si do nas ciepo.
Christian obejmuje mnie ramieniem i kiwa grzecznie
gow.
Niedawno si wprowadziem. Apartament
szesnacie.
Witaj. Odwzajemniam jego umiech. Ma
yczliwe, agodne brzowe oczy.
Rozsuwaj si drzwi windy i wchodzimy do rodka.
Christian zerka na mnie. Z jego twarzy nie da si nic
wyczyta.
Ty jeste Christian Grey mwi mody
mczyzna. Christian posya mu spity umiech.
Noah Logan. Wyciga do. Christian ujmuje j
niechtnie. Ktre pitro? pyta Noah.
Musz wstuka kod.
Och.
Apartament na ostatnim pitrze.
Och. Noah umiecha si szeroko. Naturalnie.
Wciska guzik z semk i drzwi si zasuwaj. Zakadam,
e to pani Grey.
Tak.
Umiecham si do niego grzecznie i wymieniamy
ucisk doni. Noah lekko si czerwieni i przyglda mi si
odrobin zbyt dugo. Moje policzki take rowiej. Rami
Christiana obejmuje mnie jeszcze cianiej.
Kiedy si wprowadzie? pytam.
147

W zeszy weekend. Niesamowicie mi si tu


podoba.
Zapada niezrczna cisza. W kocu winda
zatrzymuje si na pitrze Noaha.
Ciesz si, e was poznaem mwi. W jego
gosie sycha ulg.
Wychodzi, a drzwi zamykaj si bezszelestnie.
Christian wstukuje kod i winda ponownie rusza w gr.
Sprawia wraenie sympatycznego mwi. Nie
znam jeszcze adnych ssiadw.
Christian patrzy na mnie krzywo.
Wol, eby tak zostao.
To dlatego, e jeste pustelnikiem. Mnie si on
wyda cakiem miy.
Pustelnikiem?
Pustelnikiem. Zamknitym w swojej wiey z koci
soniowej oznajmiam.
Kciki ust Christiana unosz si z rozbawieniem.
W naszej wiey z koci soniowej. I wydaje mi si,
e moe pani doda kolejne nazwisko do listy swoich
wielbicieli, pani Grey.
Przewracam oczami.
Christianie, ty kadego uwaasz za wielbiciela.
Czy ty wanie przewrcia oczami?
Ttno mi przyspiesza.
Owszem szepcz, a oddech winie mi w gardle.
Przechyla
gow,
przygldajc
mi
si
z rozbawieniem.
I co my z tym zrobimy?
Co ostrego.
Mruga, prbujc ukry zaskoczenie.
Ostrego?
148

Poprosz.
Chcesz wicej?
Kiwam powoli gow. Drzwi windy rozsuwaj si
i jestemy ju w domu.
Jak ostrego? pyta. Oczy ma niemal czarne.
Patrz na niego, nic nie mwic. Zamyka na chwil
oczy, po czym bierze mnie za rk i cignie za sob
do holu.
Kiedy wpadamy przez podwjne drzwi, w korytarzu
czeka Sawyer. Patrzy na nas wyczekujco.
Sawyer, za godzin masz mi zoy sprawozdanie
rzuca Christian.
Tak, prosz pana.
Sawyer odwraca si i kieruje w stron gabinetu
Taylora.
Mamy godzin!
Christian przenosi spojrzenie na mnie.
Co ostrego?
Kiwam gow.
C, pani Grey, ma pani szczcie. Dzisiaj
speniam proby.

149

ROZDZIA SZSTY
Masz co konkretnego na myli? mruczy
Christian, przeszywajc mnie zuchwaym spojrzeniem.
Wzruszam ramionami, nagle oywiona i bez tchu.
Nie wiem, czy to przez ten pocig, adrenalin, mj
wczeniejszy kiepski nastrj nie rozumiem, ale chc tego,
w dodatku bardzo.
Perwersyjne bzykanko? pyta, pieszczc mnie
sowami.
Kiwam gow i czuj, e twarz mi ponie. Czemu si
teraz wstydz? Uprawiaam ju z tym mczyzn
perwersyjny seks wszelkiego rodzaju. To mj m,
do diaska! Pragn tego, ale wstydz si przyzna? Moja
podwiadomo rzuca mi gniewne spojrzenie. Przesta
niepotrzebnie wszystko analizowa.
Carte blanche? pyta szeptem i mierzy mnie
bacznym wzrokiem, jakby prbowa odczyta moje myli.
Carte blanche? O kuwa a z czym to si bdzie
wiza?
Tak mwi nerwowo, a w moim podbrzuszu
zaczyna si rodzi podniecenie.
Christian umiecha si leniwie, seksownie.
Chod mwi i pociga mnie ku schodom. Jego
zamiary s jasne. Pokj zabaw!
Na szczycie schodw puszcza moj do,
by przekrci klucz w drzwiach. Klucz ma przytwierdzony
do breloczka, ktry wcale nie tak dawno dosta ode mnie
w prezencie.
Pani przodem, pani Grey mwi i teatralnym
gestem otwiera drzwi.
150

Pokj zabaw pachnie uspokajajco znajomo: skr,


drewnem i rodkiem do pastowania podg. Oblewam si
rumiecem na myl, e podczas naszej podry polubnej
pani Jones tu sprztaa. Gdy wchodzimy, Christian wcza
wiato, zalewajc mikkim blaskiem ciemnoczerwone
ciany. Stoj i patrz na niego, a w moich yach pulsuje
oczekiwanie. Co on takiego wymyli? Zamyka drzwi
i odwraca si. Przechyla gow na bok, przygldajc mi si
z namysem, po czym z rozbawieniem wzrusza ramionami.
Czego pragniesz, Anastasio? pyta mikko.
Ciebie.
Umiecha si kpico.
Masz mnie. Masz od tamtego dnia, w ktrym
wpada do mojego gabinetu.
Wobec tego prosz mnie zaskoczy, panie Grey.
Kciki jego ust unosi hamowany miech i zmysowa
obietnica.
Jak pani sobie yczy, pani Grey. Krzyuje rce
na piersi i przykada do ust palec wskazujcy. Chyba
zaczniemy od pozbawienia ci odziey. Czyni krok
do przodu. Chwyta za poy mojej kurtki dinsowej,
rozkada je i zsuwa mi j z ramion. Nastpnie ujmuje brzeg
czarnej bluzeczki. Unie rce.
Posusznie unosz, a on ciga mi j przez gow.
Nachyla si, cauje mnie lekko w usta, w jego spojrzeniu
za podanie miesza si kuszco z mioci. Bluzeczka
docza do lecej na pododze kurtki.
Prosz szepcz, zerkajc na niego nerwowo, gdy
cigam z nadgarstka gumk do wosw i podaj mu j.
Christian nieruchomieje. Jego oczy staj si wielkie,
nic jednak nie daje po sobie pozna. W kocu bierze ode
mnie gumk.
151

Odwr si nakazuje.
Umiecham si z ulg i natychmiast speniam jego
polecenie. Wyglda na to, e pokonalimy t niewielk
przeszkod. Szybko zaplata mi wosy w warkocz, po czym
zakada gumk. Pociga za warkocz, odchylajc mi gow.
Dobrze pomylane, pani Grey szepcze mi
do ucha, a sekund pniej ksa je. Teraz si odwr
i zdejmij spdnic. Niech spadnie na podog.
Puszcza mnie i odsuwa si na bok, a ja odwracam
si przodem do niego. Nie odrywajc wzroku od jego
twarzy, odpinam guzik w talii i pocigam za suwak.
Rozkloszowana spdnica upada mi do stp.
Wyjd z niej mwi.
Gdy to robi, szybko przyklka i apie mnie
za praw kostk. Sprawnie rozpina mi sandaki, gdy
tymczasem ja pochylam si do przodu, opierajc rk
o cian pod wieszakami, na ktrych kiedy wisiay
wszystkie jego pejcze, szpicruty i deski. Zosta tylko jeden
pejczyk i jedna szpicruta. Przygldam si im z ciekawoci.
Uyje ich dzisiaj?
Zdjwszy mi buty, tak e mam na sobie ju tylko
koronkow bielizn, Christian siada na pitach i podnosi
na mnie wzrok.
Przyjemnie si na pani patrzy, pani Grey. Nagle
klka, chwyta moje biodra i przyciga mnie do siebie,
po czym zanurza nos w zczeniu ud. I pachniesz sob,
mn i seksem mwi, oddychajc gboko. Upajajcy
zapach.
Cauje mnie przez koronkowy materia majteczek,
a ja pod wpywem jego sw caa si rozpywam. On jest
taki... niegrzeczny. Zbiera z podogi moje ubrania oraz buty
i wstaje z gracj.
152

Sta przy stole mwi spokojnie, brod


wskazujc kierunek. Sam podchodzi do muzealnej gabloty
cudw. Zerka przez rami i umiecha si do mnie kpico.
Twarz do ciany nakazuje. Tym sposobem nie
zobaczysz, co planuj. Naszym celem jest sprawianie
przyjemnoci, pani Grey, a pani sobie yczya
niespodzianki.
Odwracam si, bacznie nasuchujc moje uszy
nagle staj si wraliwe na kady najcichszy dwik. Jest
w tym dobry w budowaniu moich oczekiwa,
w podsycaniu podania... w zmuszaniu mnie do czekania.
Sysz, jak kadzie, chyba na komodzie, moje buty
i ubrania, a zaraz potem charakterystyczny stukot
opadajcych na podog butw, jednego, sekund pniej
drugiego. Hmm... lubi, gdy Christian jest boso. Po chwili
otwiera szuflad.
Zabawki! Och, uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam to
wyczekiwanie. Szuflada zamyka si, a mj oddech
przyspiesza. Jak to si dzieje, e ten odgos zamienia mnie
w jedno wielkie rozedrganie? To nie ma sensu. Subtelny
syk budzcego si do ycia sprztu grajcego mwi mi,
e bdzie muzyczne interludium. Rozlegaj si dwiki
pianina, ciche, agodne i pene smutku. Nie znam tego
utworu. Do pianina docza gitara elektryczna. Co to
takiego? Odzywa si mski gos i mwi co o tym, aby si
nie ba mierci.
Christian podchodzi do mnie niespiesznie. Sysz
odgos jego bosych stp na drewnianej pododze.
Wyczuwam go sob, gdy jaka kobieta zaczyna piewa...
zawodzi... piewa?
A wic ostro, pani Grey? szepcze mi do lewego
ucha.
153

Hmm.
Musisz mi kaza przesta, gdy bdziesz miaa
do. Jeli to powiesz, natychmiast przestan. Rozumiesz?
Tak.
Musisz mi to obieca.
Robi gboki wdech. Cholera, co on mi zamierza
zrobi?
Obiecuj rzucam bez tchu, przypominajc sobie
jego wczeniejsze sowa: Nie chc robi ci krzywdy, ale
chtnie si pobawi.
Grzeczna dziewczynka. Nachyla si, skada
pocaunek na moim nagim ramieniu, po czym wsuwa palec
pod pasek od stanika i przesuwa nim w poprzek plecw.
Z trudem powstrzymuj jk. Jak on to robi, e nawet
najdelikatniejszy dotyk jest tak erotyczny? Zdejmij to
szepcze mi do ucha, a ja pospiesznie speniam jego
polecenie. Stanik opada na podog.
Jego donie przelizguj si w d plecw. Zatyka
kciuki za gumk majteczek i zsuwa mi je wzdu ng.
Wyjd mwi. Po raz kolejny si
podporzdkowuj. Christian cauje mnie lekko w pup
i wstaje. Zasoni ci oczy, eby wszystko inne stao si
bardziej intensywne. Nasuwa mi na oczy mask
do spania i mj wiat pogra si w ciemnociach.
Piosenkarka zawodzi co niezrozumiale... to drczca,
pynca prosto z serca melodia. Pochyl si i po
na stole. Wypowiada to agodnie. Teraz.
Bez wahania pochylam si nad stoem i opieram
klatk piersiow o wypolerowany drewniany blat. Twarda
powierzchnia chodzi mi skr i pachnie lekko woskiem
do polerowania o nucie cytrusowej.
Wycignij rce i przytrzymaj si krawdzi stou.
154

Okej... Tak robi. Blat jest szeroki, wic ramiona


mam maksymalnie wycignite.
Jeli pucisz, dam ci klapsa. Zrozumiano?
Tak.
Chcesz, ebym da ci klapsa, Anastasio?
Wszystkie minie podbrzusza zaciskaj si
rozkosznie. Uwiadamiam sobie, e pragn tego od chwili,
gdy mnie tym postraszy podczas lunchu, i ani pocig
samochodowy, ani pniejszy seks w aucie nie zaspokoiy
tej potrzeby.
Tak. Mj gos to ochrypy szept.
Dlaczego?
Och, a czy musz mie powd? Wzruszam
ramionami.
Powiedz mi.
Eee...
I nagle daje mi mocnego klapsa.
Au! woam.
Teraz cicho.
Delikatnie gaszcze mnie tam, gdzie przed chwil
uderzy. Nastpnie pochyla si nade mn, wbijajc
biodrami w pup, skada pocaunek midzy opatkami
i przesuwa usta w d plecw. Zdj koszul, wic
na plecach czuj jego woski, a przez materia dinsw
napiera na mnie erekcja.
Rozsu nogi nakazuje.
Tak robi.
Szerzej.
Z jkiem rozsuwam je szerzej.
Grzeczna dziewczynka. Przemyka palcem w d
moich plecw i wsuwa go midzy poladki, muskajc
odbyt, ktry a si spina. Pobawimy si troch w taki
155

sposb szepcze.
Kurwa!
Jego palec zsuwa si niej po moim kroczu i powoli
wsuwa we mnie.
Widz, e jeste bardzo wilgotna, Anastasio.
Od naszej akcji w aucie czy z powodu tego, co robi teraz?
Jcz, a on wysuwa palec i znowu wsuwa, i tak raz
za razem. Napieram na jego do, rozkoszujc si tym
doznaniem.
Och, Ano, myl, e jedno i drugie. I myl,
e uwielbiasz tu by, taka jak teraz. Moja.
To prawda och, tak. Wysuwa palec i daje mi
jeszcze jednego mocnego klapsa.
Odpowiedz mi szepcze naglco.
Tak, uwielbiam kwil.
Uderza mnie raz jeszcze, mocno, a potem wsuwa
we mnie dwa palce. Natychmiast je wysuwa,
rozsmarowujc wilgo na odbycie.
Co ty zamierzasz zrobi? pytam niespokojnie.
O rety... czy on chce przelecie mj tyek?
Nie to, co mylisz mruczy uspokajajco.
Mwiem ci, e z tym akurat trzeba powoli, krok po kroku.
Sysz cichy wytrysk jakiego pynu, zapewne
z tuby, a chwil pniej jego palce masuj mnie znowu
tam! Nawilajc mnie... tam! Wij si, gdy strach miesza
si we mnie z podekscytowaniem. Daje mi jeszcze jednego
klapsa, niej, uderzajc w moj kobieco. Z mojego garda
wydobywa si jk. To jest... takie przyjemne.
Nie ruszaj si mwi.
Ach.
To jest lubrykant. Rozsmarowuje jeszcze troch.
Staram si nie wi pod nim, ale serce wali mi jak motem,
156

a w moich yach kry niepokj i pragnienie. Ju


od jakiego czasu miaem na to ochot, Ano.
Jcz. I czuj, jak wzdu krgosupa przesuwa si
co chodnego, metalowego.
Mam dla ciebie may prezent szepcze Christian.
A w mojej gowie pojawia si wspomnienie z naszej
lekcji pokazowej. Jasny gwint. Zatyczka analna. Christian
wsuwa j midzy moje poladki.
O rety.
Wsun to w ciebie, bardzo powoli. Gwatownie
wcigam powietrze. Wyczekiwanie walczy o palm
pierwszestwa z niepokojem.
Bdzie bolao?
Nie, skarbie. To jest mae. Kiedy ju znajdzie si
w tobie, bd si z tob pieprzy naprawd ostro.
Niemal mdlej. Nachylajc si nade mn, cauje
mnie raz jeszcze midzy opatkami.
Gotowa? pyta szeptem.
Gotowa? Czy jestem na to gotowa?
Tak.
W ustach mam sucho. Kolejny palec wdruje
midzy poladkami i wsuwa si we mnie. Kurwa, to kciuk.
Obejmuje moj kobieco i palcami delikatnie pieci
echtaczk. Jcz... dobrze mi... I powoli, gdy jego palce
daj mi rozkosz, wsuwa we mnie zimn zatyczk.
Ach! jcz gono, dowiadczajc tego
nieznanego mi dotd uczucia. Moje minie protestuj
przeciwko temu najciu. Kciuk Christiana zatacza we mnie
kka. Wsuwa zatyczk mocniej i wlizguje si ona bez
problemu. Nie wiem, czy to dlatego, e taka jestem
podniecona, czy te odwrci moj uwag swymi
zrcznymi palcami, ale moje ciao j przyjmuje. Jest
157

cika... i, mam dziwne uczucie... tam!


Och, maleka.
I czuj j... tam, gdzie jego kciuk obraca si
we mnie... a zatyczka napiera na ciank... ach, ach...
Powoli obraca zatyczk, a z moich ust wydobywa si dugi,
gony jk.
Christianie... Jego imi jest dla mnie niczym
mantra, gdy przyzwyczajam si do nowego doznania.
Grzeczna dziewczynka mruczy. Przesuwa
woln doni wzdu mego ciaa, a dociera do biodra.
Powoli wyjmuje kciuk i sysz, jak rozpina rozporek.
Chwyta mnie za drugie biodro i rozstawia mi nogi jeszcze
szerzej, popychajc moj stop swoj. Nie puszczaj si
stou rzuca ostrzegawczo.
Dobrze wyrzucam z siebie.
Co ostrego? Powiedz mi, jeli bd zbyt ostry.
Rozumiesz?
Tak szepcz, a on wbija si we mnie i w tym
samym czasie przyciga do siebie, wsuwajc zatyczk
jeszcze gbiej...
Kurwa! woam.
Nieruchomieje. Oddech ma przyspieszony, tak jak
i ja. Prbuj przyswoi sobie wszystkie doznania:
rozkoszne wypenienie, kuszce uczucie, e robi co
zakazanego, erotyczn przyjemno, ktra rozchodzi si
po moim ciele. Christian pociga delikatnie za zatyczk.
O rety... Jcz i sysz, jak robi gony wdech
odgos czystej, prawdziwej rozkoszy. Rozgrzewa mi to
krew. Czy miaam ju okazj czu si taka wyuzdana...
taka...
Jeszcze? szepcze.
Tak.
158

Le nieruchomo nakazuje. Wysuwa si ze mnie


i sekund pniej wbija raz jeszcze.
Och... pragnam tego.
Tak sycz.
apie rytm, oddychajc coraz szybciej, wbijajc si
we mnie raz za razem.
Och, Ana dyszy. Zabiera jedn do z mego
biodra i jeszcze raz obraca zatyczk i pociga j powoli,
wysuwajc i znowu wsuwajc.
To, co czuj, jest nie do opisania. Mam wraenie,
e zaraz zemdlej. Wszystko w moim podbrzuszu zaciska
si i dry.
O kurwa jcz. To mnie chyba rozerwie na p.
Tak, maleka syczy.
Prosz bagam, ale sama nie wiem, o co: aby
przesta, aby nie przestawa, aby jeszcze raz obrci
zatyczk? Moje minie zaciskaj si wok niego
i zatyczki.
Wanie tak dyszy i daje mi mocnego klapsa
w prawy poladek.
A ja dochodz i jeszcze, i jeszcze, opadajc,
opadajc, wirujc, pulsujc wok niego a Christian
delikatnie wysuwa zatyczk.
Kurwa! krzycz, on za chwyta mnie za biodra
i gono szczytuje, unieruchamiajc mnie w ucisku.
Kobieta nadal piewa. Christian zawsze wcza tu
automatyczne powtarzanie utworu. Dziwne. Siedz mu
na kolanach, a on tuli mnie do siebie. Nasze nogi s
splecione, gow opieram mu na piersi. Znajdujemy si
na pododze obok stou.
Witaj mwi, zdejmujc mi z oczu przepask.
Mrugam, gdy mj wzrok przyzwyczaja si
159

do przytumionego wiata. Unosi mi brod i skada


na ustach delikatny pocaunek. Niespokojnie patrzy mi
w oczy. Unosz rk i dotykam czule jego twarzy.
Umiecha si.
No i co, byo zgodnie z wytycznymi? pyta
z rozbawieniem.
Marszcz brwi.
Wytycznymi?
Chciaa ostro.
Umiecham si szeroko.
Tak. Chyba ci si udao...
Unosi brwi i odpowiada rwnie szerokim
umiechem.
Niezwykle mio mi to sysze. Wygldasz w tej
chwili na porzdnie zernit. Dugimi palcami lekko
dotyka mojego policzka.
To chyba susznie mrucz.
Pochyla gow i cauje mnie czule. Usta ma
delikatne i ciepe.
Nigdy mnie nie rozczarowujesz. Podnosi gow.
Jak si czujesz? W jego gosie sycha trosk.
Dobrze. Moje policzki robi si czerwone.
Porzdnie zernita. Umiecham si niemiao.
Ale pani Grey, c za jzyk. Christian udaje
oburzenie.
To dlatego, e polubiam bardzo niegrzecznego
chopca, panie Grey.
Jego umiech jest zaraliwy.
Ciesz si, e go polubia. Delikatnie unosi
do ust kocwk warkocza i cauje go nabonie. Oczy mu
pon mioci. O rety... czy ja w ogle miaam okazj mu
si oprze?
160

Sigam po jego lew do i skadam pocaunek


na obrczce, zwyczajnym platynowym krku, takim jak
mj.
Mj szepcz.
Twj odpowiada. Mocno mnie obejmuje i wtula
nos w moje wosy. Naszykowa ci kpiel?
Hmm. Tylko jeli si do mnie przyczysz.
Nie ma sprawy.
Wstaje i stawia mnie na pododze. Nadal ma
na sobie dinsy.
Czy woysz kiedy te swoje... eee... inne dinsy?
Marszczy brwi.
Inne dinsy?
Te, ktre wkadae tutaj.
Tamte? Mruga z zaskoczeniem.
Wygldasz w nich podniecajco.
Czyby?
Aha... Bardzo podniecajco.
Umiecha si niemiao.
C, dla pani, pani Grey, moe to zrobi.
Nachyla si i cauje mnie w usta, po czym bierze
ze stou miseczk, w ktrej ley zatyczka, tubka
lubrykantu, przepaska na oczy i moje majtki.
Kto myje te zabawki? pytam, podchodzc za nim
do komody.
Marszczy brwi, jakby nie rozumia pytania.
Ja. Pani Jones.
Co takiego?
Kiwa gow, rozbawiony i chyba zaenowany.
Wycza muzyk.
C... eee...
Robiy to twoje ulege? kocz za niego.
161

Wzrusza przepraszajco ramionami.


Prosz.
Podaje mi swoj koszul, a ja j wkadam. Otula
mnie jego zapach. Christian zostawia miseczk
na komodzie, bierze mnie za rk, otwiera drzwi, po czym
prowadzi na d. Id za nim potulnie.
Niepokj, fatalny nastrj, ekscytacja, strach
wszystko mino. Jestem odprona nasycona i spokojna.
Gdy wchodzimy do azienki, ziewam gono i si
przecigam... dla odmiany czujc si swobodnie z sam
sob.
Co si stao? pyta Christian, odkrcajc wod.
Krc gow.
Powiedz prosi. Wlewa do wanny kilka kropli
olejku jaminowego, napeniajc azienk sodkim,
zmysowym zapachem.
Oblewam si rumiecem.
Po prostu czuj si lepiej.
Umiecha si.
Tak, ostatnio bya pani w dziwnym nastroju, pani
Grey. Prostuje si i bierze mnie w ramiona. Wiem,
e przejmujesz si tymi ostatnimi wydarzeniami. Przykro
mi, e ci w to wpltaem. Nie wiem, czy to vendetta, byy
pracownik czy rywal z brany. Gdyby miao ci si co sta
z mojego powodu... Jego gos przechodzi w udrczony
szept.
Mocno go obejmuj.
A jeli co stanie si tobie, Christianie?
wypowiadam na gos swoje obawy.
Przedyskutujemy to jeszcze. A teraz zrzucaj
koszul i wskakuj do wanny.
Nie powiniene porozmawia z Sawyerem?
162

Moe zaczeka. Zaciska usta, a mnie nagle si


robi al Sawyera. Czym sobie zasuy na tak nieask?
Christian pomaga mi zdj koszul, a gdy odwracam
si przodem do niego, marszczy brwi. Na piersiach mam
jeszcze blade siniaki po malinkach, ktre mi zafundowa
podczas podry polubnej, ale uznaj, e nie bd si
z nim z tego powodu droczy.
Ciekawe, czy Ryan dogoni dodgea.
Dowiemy si tego po kpieli. Wskakuj.
Przytrzymuje mnie za rk, a ja wchodz do gorcej,
pachncej wody i siadam niepewnie.
Au. Skr poladkw mam wraliw i gorca
woda j podrania.
Spokojnie, maa mwi Christian.
Nieprzyjemne uczucie po chwili zupenie mija.
Christian rozbiera si i siada w wannie za mn,
po czym przyciga mnie do klatki piersiowej. Moszcz si
midzy jego nogami i tak leymy zadowoleni w gorcej
wodzie. Przebiegam palcami po jego nogach, a on bierze
do rki mj warkocz i obraca go midzy palcami.
Musimy omwi plany dotyczce nowego domu.
Dzi wieczorem?
Jasne.
Przed moimi oczami znowu pojawia si tamta
kobieta. Moja podwiadomo unosi gow znad trzeciego
tomu Dzie zebranych Karola Dickensa i mierzy mnie
gronym wzrokiem. Wyjtkowo si z ni zgadzam.
Wzdycham. Dobrze, e chocia projekty Gii Matteo s
naprawd rewelacyjne.
Musz przygotowa sobie rzeczy na jutro do pracy
mwi cicho.
Nieruchomieje.
163

Wiesz, e nie musisz wraca do pracy rzuca.


O nie... znowu?
Christianie, ju to przerabialimy. Prosz, nie
kmy si o to kolejny raz.
Pociga za warkocz.
Tak tylko mwi... I cauje mnie sodko w szyj.
Wkadam spodnie od dresu oraz bluzeczk
na ramiczkach i postanawiam i do pokoju zabaw
po swoje ubrania. Gdy id przez korytarz, sysz
dobiegajcy z gabinetu podniesiony gos Christiana.
Zamieram.
Gdzie ty si, kurwa, podziewae?
O cholera. Krzyczy na Sawyera. Wzdrygam si
i wbiegam po schodach. Naprawd nie chc sucha tego,
co ma mu do powiedzenia krzyczcy Christian nadal
mnie oniemiela. Biedny Sawyer. Ja przynajmniej mog
mu si odgry.
Zbieram swoje ubrania i buty Christiana, po czym
moje spojrzenie pada na stojc na muzealnej komodzie
niewielk porcelanow miseczk z zatyczk analn. C...
chyba powinnam to umy. Zabieram j wic i schodz
na d. Zerkam nerwowo do salonu, ale panuje w nim
cisza. Dziki Bogu.
Jutro wieczorem wraca Taylor, a przy nim Christian
jest generalnie spokojniejszy. Taylor ma teraz dwa dni dla
swojej crki. Ciekawe, czy j kiedy poznam.
Z pomieszczenia gospodarczego wychodzi pani
Jones. Obie podskakujemy na swj widok.
Pani Grey... nie zauwayam pani. Och, a wic
teraz jestem pani Grey!
Dzie dobry, pani Jones.
Witam w domu. I moje gratulacje. Umiecha si.
164

Prosz mi mwi po imieniu.


Pani Grey, nie czuabym si z tym komfortowo.
Och! Czemu wszystko musi si zmienia tylko
dlatego, e mam na palcu obrczk?
Chce pani przejrze menu na przyszy tydzie?
pyta, patrzc na mnie wyczekujco.
Menu?
Eee... Takiego pytania to si akurat nie
spodziewaam.
Umiecha si.
Kiedy zaczam pracowa dla pana Greya,
w kady niedzielny wieczr analizowalimy razem menu
na nadchodzcy tydzie i sporzdzaam list zakupw.
Rozumiem.
Mam to od pani zabra?
Wyciga rce po moje ubrania.
Och... eee. Prawd mwic, bd mi jeszcze
potrzebne. A pod nimi skrywa si miseczka z zatyczk
analn! Moje policzki staj si purpurowe. To cud,
e jestem w stanie spojrze pani Jones w oczy. Ona wie,
co my tam robimy; sprzta przecie pokj zabaw. Jezu,
brak prywatnoci jest naprawd dziwaczny.
Kiedy bdzie pani gotowa, chtnie pomog.
Dzikuj.
Przerywa nam poblady Sawyer; wychodzi
z gabinetu Christiana i szybko przechodzi przez salon.
Kiwa nam gow, nie patrzc w oczy, i wlizguje si
do gabinetu Taylora. Ciesz si z powodu tego
przerywnika, bo w tej akurat chwili nie mam ochoty
omawia z pani Jones kwestii menu ani zatyczek
analnych. Pospiesznie udaj si do sypialni. Czy ja si
kiedykolwiek przyzwyczaj do tego, e mam pomoc
165

domow na kade zawoanie? Krc gow... moe kiedy.


Stawiam buty Christiana na pododze, ubrania
rzucam na ko, a miseczk z zatyczk zabieram
do azienki. Przygldam jej si podejrzliwie. Wyglda
bardzo niewinnie i zaskakujco czysto. Nie mam ochoty
zbyt wiele o tym myle, wic myj j szybko wod
z mydem. To wystarczy? Bd musiaa zapyta pana
Seksperta, czy powinno si to moe sterylizowa.
Wzdrygam si na t myl.
Fajnie, e Christian pozwoli obj mi bibliotek
w posiadanie. Stoi w niej teraz biae drewniane biurko,
przy ktrym mog pracowa. Wyjmuj laptopa i zagldam
do notatek dotyczcych piciu rkopisw, ktre
przeczytaam podczas naszego miesica miodowego.
Okej, mam wszystko, czego potrzebuj. Troch
z niechci myl o powrocie do pracy, ale tego akurat
za nic nie mog powiedzie Christianowi. Wykorzysta t
sposobno i zmusi mnie do odejcia. Przypomina mi si
apoplektyczna reakcja Roacha, kiedy mu powiedziaam,
e wychodz za m i kto zostanie moim mem. Wkrtce
potem moje stanowisko zostao potwierdzone. Teraz
dociera do mnie, e stao si tak dlatego, i braam lub
z szefem. To nie jest przyjemna myl. Nie jestem ju
penic obowizki redaktora naczelnego jestem
Anastasia Steele, redaktor naczelna.
Nie zebraam si jeszcze na odwag i nie
powiedziaam Christianowi, e w pracy zamierzam
pozosta przy panieskim nazwisku. Mam konkretne
powody. Musz si od niego zdystansowa, wiem jednak,
e dojdzie do ktni, kiedy on w kocu si o tym dowie.
By moe powinnam z nim dzisiaj o tym porozmawia.
166

Zabieram si za ostatnie zadanie na dzisiaj. Jest


sidma. Christian siedzi jeszcze w swoim gabinecie, wic
mam czas. Wyjmuj z nikona kart pamici i przerzucam
zdjcia na laptopa. Troch to potrwa, wic analizuj
w mylach dzisiejszy dzie. Czy Ryan wrci? A moe
jedzie jeszcze w stron Portland? Dogoni t tajemnicz
kobiet? Christian ma od niego wieci? Potrzebuj
odpowiedzi. Mam gdzie, e jest zajty; chc wiedzie,
co si dzieje i troch mam mu za ze, e nie informuje mnie
na bieco. Wstaj z krzesa, by uda si do gabinetu, ale
wtedy na ekranie pojawiaj si zdjcia z kilku ostatnich dni
naszej podry polubnej. O kurcz!
A na wszystkich znajduj si ja. pica, na tylu pi,
wosy mam na twarzy albo rozrzucone na poduszce, usta
rozchylone... cholera ss kciuk. Ju od lat nie ss kciuka!
Tyle zdj. Nie miaam pojcia, e je robi. Jest kilka uj
zrobionych z daleka, na przykad takie, na ktrym opieram
si o reling jachtu i patrz przed siebie. Jak to moliwe,
e nie zauwayam, jak je robi? Umiecham si na widok
zdj, na ktrych skrcam si pod nim i miej, walczc
z jego askoczcymi palcami. I jest zdjcie, ktre zrobi
z rki, na ktrym wida jego i mnie na ku w naszej
sypialni. Przytulam si do niego, a on patrzy w aparat,
mody, beztroski... zakochany. Umiecham si jak
zadurzona idiotka, ale nie potrafi oderwa wzroku
od Christiana. Och, mj pikny mczyzna: potargane
wosy, byszczce szare oczy, rozchylone w umiechu
usta... Mj pikny mczyzna, ktry nie zniesie askotek,
ktry jeszcze niedawno nie potrafi znie mojego dotyku,
a teraz owszem, pozwala mi si dotkn. Musz go spyta,
czy to lubi, czy pozwala mi si dotyka tylko dlatego,
167

e mnie to sprawia przyjemno.


Marszcz brwi, nagle przytoczona swoimi
uczuciami do niego. Kto chce mu zrobi krzywd
najpierw Charlie Tango, potem poar w GEH, no a teraz
ten cholerny pocig. Zasaniam doni usta, gdy wydobywa
si z nich mimowolny szloch. Zostawiam komputer
i biegn, aby go znale po prostu sprawdzi, czy jest
bezpieczny.
Bez pukania wpadam do jego gabinetu. Christian
siedzi za biurkiem i rozmawia przez telefon. Zirytowany
unosi gow, ale na mj widok wyraz jego twarzy
agodnieje. Bez wahania obchodz biurko, a on odwraca si
na fotelu w moj stron. Marszczy brwi i wiem, co sobie
myli: czego ona chce? Kiedy siadam mu na kolanach,
unosi zdumiony brwi. Zarzucam mu rce na szyj i wtulam
si w niego. Ostronie mnie obejmuje.
Eee... tak, Barney. Mog ci na chwilk
przeprosi? Zasania doni telefon. Ana, co si stao?
Krc gow. Unosi mi brod i zaglda w oczy.
Uwalniam gow i przytulam policzek do jego szyi.
Zwijam si w kulk. Skonsternowany obejmuje mnie
jeszcze mocniej i cauje w czubek gowy.
Okej, Barney, co mwie? kontynuuje,
wciskajc telefon midzy ucho a rami. Stuka w klawisz
na laptopie. Na ekranie pojawia si ziarnisty, czarno-biay
obraz z kamery przemysowej. Ciemnowosy mczyzna
w jasnym kombinezonie. Christian wciska kolejny klawisz
i mczyzna idzie w stron kamery, ale z opuszczon
gow. Kiedy podchodzi bliej, Christian robi pauz. Stoi
w jasno owietlonym pomieszczeniu z dugim rzdem
czarnych wysokich szafek. To musi by serwerownia GEH.
168

Okej, Barney, jeszcze raz.


Ekran oywa. Wok gowy mczyzny pojawia si
ramka i nagle widzimy zblienie. Prostuj si
zafascynowana.
Barney to robi? pytam cicho.
Tak odpowiada Christian. Da si cho troch
wyostrzy obraz? rzuca do telefonu.
Obraz robi si zamazany, po czym nieco si
wyostrza. Gdy przygldam si temu mczynie
z opuszczon gow, robi mi si zimno. W linii jego
uchwy jest co znajomego. Ma potargane czarne krtkie
wosy... a na wyostrzonym obrazie dostrzegam, e ma
w uchu kolczyk, mae kko.
Kurwa ma! Wiem, kto to.
Christian mwi cicho. To Jack Hyde.

169

ROZDZIA SIDMY
Tak mylisz? pyta zaskoczony Christian.
Linia uchwy pokazuj na ekran i kolczyk,
i ksztat ramion. Postura take pasuje. Na gowie ma
peruk. Albo obci i zafarbowa wosy.
Barney, syszysz to? Christian kadzie telefon
na biurku i przecza na gonomwicy. Wyglda na to,
e bardzo uwanie przygldaa si pani byemu
przeoonemu, pani Grey mruczy. Nie wydaje si ani
troch zadowolony.
Rzucam mu krzywe spojrzenie, ale ratuje mnie
Barney.
Tak, prosz pana. Syszaem pani Grey. Wanie
wczam program rozpoznajcy twarze na caym cyfrowym
materiale z kamer przemysowych. Zobaczymy, gdzie
jeszcze zapuszcza si ten sukinsyn, prosz mi wybaczy,
pani Grey.
Zerkam nerwowo na Christiana, ktry ignoruje
jzyk Barneya. Przyglda si uwanie obrazowi z kamery.
Czemu miaby to robi? pytam.
Wzrusza ramionami.
Moe z zemsty. Nie wiem. Czasem nie sposb
zrozumie motyww dziaania ludzi. Jestem po prostu zy,
e wasza wsppraca bya taka bliska. Zaciska usta
i obejmuje mnie ramieniem w talii.
Mamy take zawarto jego twardego dysku,
prosz pana dodaje Barney.
Tak, pamitam. Znasz adres pana Hydea? pyta
ostro Christian.
Tak, prosz pana, znam.
170

Powiadom Welcha.
Jasna sprawa. Przeskanuj take miejski
monitoring i zobacz, czy da si go gdzie namierzy.
Sprawd, jaki ma samochd.
Tak jest.
Barney moe zrobi to wszystko? pytam
szeptem.
Christian kiwa gow i umiecha si do mnie
z zadowoleniem.
Co si znajdowao na jego dysku? szepcz.
Jego twarz teje. Krci gow.
Niewiele odpowiada, zaciskajc usta.
Po umiechu nie zosta ani lad.
Powiedz mi.
Nie.
Dotyczyo to ciebie czy mnie?
Mnie wzdycha.
Co tam byo? Co o twoim yciu?
Christian krci gow i przykada mi palec do ust.
Krzywi si. Ale on mruy oczy, a to wyrane ostrzeenie,
e powinnam ugry si w jzyk.
Camaro dwa tysice sze odzywa si
podekscytowany Barney. Przel Welchowi take
numery rejestracyjne.
wietnie. Daj mi zna, gdzie jeszcze ten kutas by
w moim budynku. I sprawd ten obraz ze zdj
z dokumentacji dziau kadr SIP. Christian rzuca mi
sceptyczne spojrzenie. Chc mie pewno, e to on.
Ju to zrobiem, prosz pana, i pani Grey si nie
myli. To rzeczywicie Jack Hyde.
Umiecham si szeroko. Widzisz? Czasem si
przydaj. Christian gadzi mnie doni po plecach.
171

Dobra robota, pani Grey. Umiecha si.


A do Barneya rzuca: Daj zna, jak go gdzie namierzysz.
Sprawd take wszystkie inne budynki GEH, do ktrych
mg mie dostp, i powiadom firm ochroniarsk, eby
jeszcze raz je przeszukaa.
Tak jest.
Dziki, Barney. I rozcza si. C, pani Grey,
wyglda na to, e nie tylko robi pani dobre wraenie, ale
te si pani przydaje. W jego oczach taczy rozbawienie.
Wiem, e tylko si ze mn droczy.
Dobre wraenie? prycham.
Bardzo dobre mwi cicho, skadajc na mych
ustach delikatny, sodki pocaunek.
Pan, panie Grey, robi znacznie lepsze wraenie ni
ja.
Umiecha si i cauje, mocniej tym razem, oplatajc
sobie warkocz wok nadgarstka. Kiedy odrywamy si
od siebie, aby zaczerpn tchu, szaleczo wali mi serce.
Godna? pyta.
Nie.
A ja tak.
A co by zjad?
No, najlepiej jakie jedzenie.
Co ci naszykuj chichocz.
Uwielbiam, jak si miejesz. Cauje mnie
w gow, po czym wstaj z jego kolan.
No wic na co ma pan ochot, prosz pana?
pytam sodko.
Mruy oczy.
Ale pani jest milusia, pani Grey.
Jak zawsze, panie Grey... prosz pana.
Umiecha si niczym sfinks.
172

I tak mog ci przeoy przez kolano mruczy


uwodzicielsko.
Wiem. Umiecham si szeroko. Opieram donie
o porcze jego fotela, nachylam si i cauj. To jedna
z rzeczy, ktre w tobie kocham. Ale powstrzymaj
wierzbic rk, jeste godny.
Umiecha si niemiao, a mnie ciska si serce.
Och, pani Grey, i co ja mam z pani zrobi?
Odpowiedzie na moje pytanie. Co by zjad?
Co lekkiego. Zaskocz mnie powtarza moje
sowa z pokoju zabaw.
Zobacz, co da si zrobi.
Koyszc biodrami, opuszczam gabinet i udaj si
do kuchni. Serce mi zamiera, kiedy zastaj tam pani Jones.
O, dobry wieczr, pani Jones.
Pani Grey. Ma pani ochot co zje?
Eee...
Miesza co w stojcym na kuchence garnku. Pachnie
pysznie.
Chciaabym zrobi kanapki sub dla mnie i dla
pana Greya.
Nieruchomieje na uamek sekundy.
Naturalnie mwi. Pan Grey lubi bagietki.
W zamraalniku jest kilka pocitych na odpowiedni
dugo. Chtnie to zrobi za pani, pani Grey.
Wiem. Ale mam ochot sama si tym zaj.
Rozumiem. Zrobi pani troch miejsca.
Co pani gotuje?
Sos boloski. Do zjedzenia na pniej. Zamro
go. Umiecha si do mnie ciepo.
Eee... wic co Christian lubi do kanapki, eee, sub?
Marszcz brwi zaskoczona tym, co wanie
173

powiedziaam. Pani Jones rozumie aluzj?


Pani Grey, moe pani tam woy cokolwiek, o ile
tylko bdzie to bagietka.
Umiechamy si do siebie.
Okej, dzikuj.
W zamraalniku znajduj pokrojone i zapakowane
w foliowe woreczki bagietki. Kad dwie na talerzu,
wsuwam do mikrofalwki i wczam rozmraanie.
Pani Jones gdzie znikna. Marszcz brwi
i otwieram lodwk, by wyj co do kanapek. Pewnie to
ja bd musiaa ustali reguy naszych kontaktw
i wsplnej pracy. Podoba mi si pomys gotowania dla
Christiana podczas weekendw. Pani Jones moe si tym
zaj w tygodniu ostatnie, na co mam ochot po powrocie
z pracy, to pichcenie. Hmm... to przypomina zwyczaje
Christiana i jego ulegych. Krc gow. Nie wolno mi
zbytnio si nad tym zastanawia. W lodwce znajduj
szynk, a w pojemniku na owoce i warzywa due, dojrzae
awokado.
Kiedy dodaj do rozgniecionego awokado odrobin
soli i soku z cytryny, z gabinetu wyania si Christian
z planami nowego domu. Kadzie je na barze
niadaniowym, podchodzi do mnie i obejmuje, caujc
w szyj.
Kobieta przy garach mruczy.
Nie powinnam by jeszcze w ciy? Umiecham
si kpico.
Nieruchomieje i cay si spina.
Jeszcze nie teraz owiadcza.
Nie! Jeszcze nie!
Odpra si.
W tym akurat si zgadzamy, pani Grey.
174

Ale tak w ogle to chcesz mie dzieci, prawda?


Jasne, tak. Kiedy. Ale na razie nie jestem gotowy,
aby si tob dzieli. Jeszcze raz cauje mnie w szyj.
Och... dzieli?
Co robisz? adnie wyglda. Cauje mnie
za uchem i wiem, e robi to po to, aby odwrci moj
uwag. Wzdu krgosupa przebiega mi przyjemny
dreszczyk.
Kanapki sub. Umiecham si drwico,
odzyskujc poczucie humoru.
Ksa mnie w ucho.
Moje ulubione.
Daj mu kuksaca w bok.
Pani Grey, rani mnie pani. Chwyta si za bok,
jakby czu straszny bl.
Miczak burcz z dezaprobat.
Miczak? powtarza z niedowierzaniem. Klepie
mnie w tyek, a ja wydaj pisk. Szybciej z tym
jedzeniem, kobieto. A pniej ju ja ci poka, jakim
jestem miczakiem. artobliwie daje mi jeszcze jednego
klapsa i podchodzi do lodwki. Napijesz si wina?
pyta. Chtnie.
Christian rozkada na blacie plany Gii. Ta kobieta
ma naprawd spektakularne pomysy.
Podoba mi si jej propozycja z jedn cian
na dole ca ze szka, ale...
Ale?
Wzdycham.
Nie chc odbiera temu domowi jego caego
charakteru.
Charakteru?
175

Tak. Propozycje Gii s do radykalne, ale... c...


zakochaam si w tym domu takim, jaki jest teraz.
Christian marszczy brwi, jakby zupenie tego nie
pojmowa.
Podoba mi si taki, jaki jest szepcz. Wkurzy go
to?
Przyglda mi si spokojnie.
Chc, eby ten dom by taki, jak ty chcesz. Jest
twj.
A ja chc, eby tobie take si podoba. eby by
w nim szczliwy.
Bd szczliwy wszdzie tam, gdzie ty jeste. To
proste, Ano.
W jego oczach wida szczero. Moje serce wzbiera
mioci. O rany, on mnie naprawd mocno kocha.
C... przeykam lin, walczc z niewielk
gul, ktra uwiza mi w gardle. Podoba mi si ciana
ze szka. Moe powinnimy j poprosi, aby jako tak
agodniej wkomponowaa j w dom.
Christian umiecha si do mnie.
Jasne. Co tylko sobie yczysz. A co z planami
pitra i piwnicy?
Podobaj mi si.
wietnie.
Okej... Szykuj si do zadania pytania za milion
dolarw.
Chcesz mie tam pokj zabaw?
Gdy wypowiadam te sowa, czuj, jak na policzki
wypeza ten jake dobrze mi znany rumieniec. Christian
unosi brwi.
A ty? pyta zaskoczony i jednoczenie
rozbawiony.
176

Wzruszam ramionami.
Eee... jeli ty chcesz.
Przyglda mi si przez chwil.
Zostawmy ten temat otwarty. To w kocu bdzie
dom rodzinny.
Zaskakuje mnie ukucie rozczarowania. Pewnie ma
racj... no ale kiedy si postaramy o dzieci? Moe jeszcze
min wiele lat.
Poza tym zawsze nam zostaje improwizacja.
Lubi improwizacj szepcz.
Na jego twarzy pojawia si szeroki umiech.
Chciabym co z tob omwi. Pokazuje
na nasz sypialni i zagbiamy si w dyskusj na temat
azienek i osobnych garderb.
Kiedy koczymy, jest ju wp do dziesitej.
Wracasz do pracy? pytam, gdy Christian skada
plany.
Nie, jeli ty tego nie chcesz. Umiecha si.
Na co by miaa ochot?
Moglibymy pooglda telewizj. Nie chce mi
si czyta i nie chc i do ka... na razie.
W porzdku zgadza si ochoczo i udajemy si
razem do pokoju telewizyjnego.
Do tej pory bylimy tam trzy, moe cztery razy
i Christian zazwyczaj czyta wtedy ksik. W ogle nie
interesuje go telewizja. Siadam obok niego na sofie,
podcigam nogi i opieram gow o jego rami. On wcza
pilotem telewizor z paskim ekranem i przeskakuje
po kanaach.
Chciaaby pooglda jakie konkretne bzdury?
Nie przepadasz za telewizj, prawda? pytam
177

z ironi.
Krci gow.
Strata czasu. Ale poogldam co z tob.
Pomylaam, e moglibymy si poobciskiwa.
Poobciskiwa? Przyglda mi si tak, jakby mi
nagle wyrosy dwie gowy. Przestaje przerzuca kanay,
pozostawiajc jaki hiszpaski tasiemiec.
Tak. Czemu jest tak przeraony?
Moglibymy pj do ka i tam si obciskiwa.
Cay czas tak robimy. Kiedy po raz ostatni
obciskiwae si przed telewizorem? pytam niemiao,
ale i artobliwie.
Wzrusza ramionami i krci gow. Ponownie
przerzuca kanay, a trafia na stary odcinek Z archiwum X.
Christian?
Nigdy tego nie robiem mwi cicho.
Nigdy?
Nie.
Nawet z pani Robinson?
Prycha.
Maleka, robiem wiele rzeczy z pani Robinson.
Obciskiwanie si do nich nie naleao. Umiecha si
do mnie kpico, po czym mruy oczy z pen rozbawienia
ciekawoci. A ty?
Rumieni si.
Oczywicie. C, tak jakby...
Co takiego? Z kim?
O nie. Wcale nie mam ochoty na t rozmow.
Mw nalega.
Opuszczam spojrzenie na splecione palce. Christian
delikatnie kadzie na nich swoj do. Kiedy podnosz
gow, umiecha si do mnie.
178

Chc wiedzie. Abym mg spra tego kogo


na kwane jabko.
Chichocz.
C, za pierwszym razem...
Za pierwszym razem! A wic byo wicej
fagasw? warczy.
Ponownie chichocz.
Czemu jest pan taki zdziwiony, panie Grey?
Marszczy brwi, przeczesuje palcami wosy i obrzuca
mnie takim spojrzeniem, jakby mnie ujrza w zupenie
innym wietle. Wzrusza ramionami.
Jestem i ju. Zwaywszy na twj brak
dowiadczenia...
Oblewam si szkaratnym rumiecem.
Odkd poznaam ciebie, z ca pewnoci
nadrobiam braki.
O tak. Umiecha si szeroko. Mw. Chc
pozna wszystkie szczegy.
Patrz w szare oczy, prbujc wybada jego nastrj.
Wkurzy si czy rzeczywicie chce wiedzie? Nie chc,
eby si dsa... jest wtedy niemoliwy.
Naprawd chcesz, abym ci powiedziaa?
Powoli kiwa gow, a na jego ustach pojawia si
rozbawiony, arogancki umiech.
Przez krtki czas mieszkaam w Teksasie z mam
i Mem Numer Trzy. Byam w dziesitej klasie. On mia
na imi Bradley i siedzielimy razem w laboratorium
fizycznym.
Ile miaa lat?
Pitnacie.
A on co teraz robi?
Nie mam pojcia.
179

Do ktrej dotar bazy?


Christian!
Nagle chwyta moje kolana, a chwil pniej kostki
i pociga za nie, tak e opadam pasko na sof. Siada
szybko na mnie, wsuwajc jedn nog midzy moje.
Krzycz zaskoczona. Chwyta moje rce i podnosi mi je nad
gow.
No wic czy ten Bradley dotar do pierwszej bazy?
pyta cicho, muskajc nosem mj nos. Skada delikatny
pocaunek w kciku mych ust.
Tak mrucz.
Christian puszcza moj jedn rk, aby uj mnie
pod brod. Wsuwa mi jzyk do ust, a ja poddaj si jego
namitnemu pocaunkowi.
Wanie tak? pyta, kiedy odrywa si od mych
ust.
Nie... nic z tych rzeczy jkam, czujc, jak caa
krew spywa mi do podbrzusza.
Przesuwa doni w d mego ciaa i cofa j do piersi.
A to zrobi? Tak ci dotyka? Jego kciuk
przelizguje si po brodawce, ktra twardnieje pod cienkim
materiaem bluzeczki.
Nie. Wij si pod nim.
Dotar do drugiej bazy? mruczy mi do ucha.
Jego do przesuwa si po moich ebrach i dociera
do biodra.
Nie dysz.
W telewizji Mulder zdradza co na temat osb
najbardziej niewygodnych dla FBI.
Christian nieruchomieje, po czym unosi si
i wycza pilotem dwik.
A co z Picusiem numer dwa? Dotar do drugiej
180

bazy?
Jego spojrzenie jest gorce... rozgniewane?
Podniecone? Trudno wyczu. Przesuwa si na bok i wsuwa
do w moje spodnie.
Nie szepcz przyszpilona jego zmysowym
spojrzeniem.
Christian umiecha si chytrze.
To dobrze. Jego do obejmuje moj kobieco.
Brak bielizny, pani Grey. Pochwalam.
Ponownie mnie cauje, gdy tymczasem jego palce
wykonuj magiczny taniec; kciuk przelizguje si
po echtaczce, a palec wskazujcy niezwykle powoli
wsuwa we mnie.
Mamy si obciskiwa jcz.
Christian nieruchomieje.
A nie robimy tego?
Nie. Obciskiwanie to bez seksu.
Co takiego?
Bez seksu...
Bez seksu, tak? Wyjmuje do z moich spodni.
Prosz. Przesuwa po moich ustach palcem wskazujcym
i czuj wasny, sony smak. Wsuwa mi palec do ust,
naladujc wczeniejsze ruchy. Zmienia pozycj tak,
e znajduje si teraz midzy moimi nogami i napiera
na mnie twardym czonkiem. Wykonuje jedno pchnicie,
drugie, trzecie. Wcigam gono powietrze. Tego wanie
chcesz? mruczy, poruszajc rytmicznie biodrami,
ocierajc si o mnie.
Tak jcz.
Jego do wraca do mojej piersi.
Wiesz, jaka jeste podniecajca?
Gos ma schrypnity, gdy napiera na mnie jeszcze
181

mocniej. Otwieram usta, aby wyartykuowa odpowied,


ale gos mnie zawodzi. Jcz gono. Christian odnajduje
ustami moje wargi. Pociga zbami za doln, po czym
ponownie wsuwa jzyk. Puszcza moj drug rk i moje
donie biegn apczywie ku jego ramionom i wosom. Jczy
i podnosi na mnie wzrok.
Ach...
Lubisz, gdy ci dotykam? szepcz.
Marszczy brwi, jakby nie rozumia pytania.
Nieruchomieje.
Oczywicie. Uwielbiam, gdy to robisz, Ano. Jeli
chodzi o twj dotyk, to jestem niczym umierajcy z godu
czowiek na bankiecie. W jego gosie sycha arliw
szczero.
Klka midzy moimi nogami i zdejmuje mi
bluzeczk. Pod ni jestem naga. ciga przez gow swoj
koszul i rzuca j na podog, po czym wciga mnie
na swoje kolana, przytrzymujc mnie tu nad poladkami.
Dotknij mnie rzuca bez tchu.
O rety... Niepewnie unosz rk i opuszkami palcw
muskam woski na jego mostku i blizny po przypaleniach.
Gono robi gboki wdech, a jego renice rozszerzaj si,
lecz nie ze strachu. To zmysowa reakcja na mj dotyk.
Przyglda mi si z napiciem, gdy moje palce przelizguj
si delikatnie po jego skrze, wdrujc najpierw do jednej
brodawki, potem do drugiej. Twardniej pod moim
dotykiem. Nachylam si i obsypuj pocaunkami jego tors,
a moje donie przesuwaj si do uminionych ramion.
Pragn ci szepcze, a dla mojego libido te sowa
s niczym zielone wiato.
Wplatam mu palce we wosy i odchylam jego gow
tak, by obj w posiadanie jego usta. Moje podbrzusze
182

ponie ywym ogniem. Jczy i wciska mnie w kanap,


po czym siada i zrywa ze mnie spodnie, rozpinajc
jednoczenie rozporek.
Home run szepcze i sekund pniej jest ju
we mnie.
Ach... jcz, a on nieruchomieje. Ujmuje domi
moj twarz.
Kocham pani, pani Grey mruczy i bardzo
powoli, bardzo delikatnie kocha si ze mn, a si
rozpadam na milion kawakw, powtarzajc jego imi
i oplatajc go sob, nie zamierzajc nigdy ju puci.
Leymy na pododze w pokoju telewizyjnym.
Wiesz, zupenie ominlimy trzeci baz. Moje
palce wdruj wzdu mini piersiowych.
mieje si.
Nastpnym razem. Cauje mnie w czubek gowy.
Podnosz wzrok i patrz na ekran telewizora.
Pojawiaj si napisy kocowe Z archiwum X. Christian
siga po pilota i wcza z powrotem dwik.
Lubie ten serial? pytam.
Kiedy byem dzieckiem.
Och... Christian jako dziecko... kickboxing, Z
archiwum X i zero dotyku.
A ty?
Byam za maa.
Jeste taka moda. Christian umiecha si czule.
Lubi si z pani obciskiwa, pani Grey.
I wzajemnie, panie Grey.
Cauj jego tors i leymy w milczeniu, ogldajc
cig reklam.
To byy boskie trzy tygodnie. Pomimo pocigw
samochodowych
i poarw,
nie
mwic
183

o psychopatycznych byych przeoonych. Jakbymy yli


we wasnej bace mwi z rozmarzeniem w gosie.
Hmm mruczy Christian. Nie mam pewnoci,
czy jestem ju gotowy, by dzieli si tob z reszt wiata.
Jutro powrt do rzeczywistoci. Staram si, aby
mj gos nie zdradzi melancholii.
Christian wzdycha i przeczesuje palcami wosy.
Ochrona zostanie wzmocniona...
Przykadam mu palec do ust. Nie chc wysuchiwa
tego po raz kolejny.
Wiem. Bd grzeczna. Obiecuj. I co mi si
przypomina. Unosz si i opieram na okciu, aby mie
lepszy widok. Czemu krzyczae na Sawyera?
Natychmiast sztywnieje. O cholera.
Poniewa nas ledzono.
To nie wina Sawyera.
Przyglda mi si spokojnie.
Nie powinni byli dopuci do tego, aby zostawia
ich w tyle. Wiedz o tym.
Pena poczucia winy kad gow na jego piersi. To
moja wina. To ja chciaam im uciec.
To nie bya...
Wystarczy! To nie podlega dyskusji, Anastasio.
To fakt i nie dopuszcz, by sytuacja si powtrzya.
Anastasio! Jestem Anastasi, kiedy co nabroj, tak
samo jak dla rodzicw.
Okej. Nie chc si kci. Ryan dogoni tamt
kobiet w dodgeu?
Nie. I wcale nie jestem przekonany, e to bya
kobieta.
Och? Ponownie unosz gow.
Sawyer widzia kogo ze zwizanymi wosami, ale
184

tylko przez uamek sekundy. Zaoy, e to kobieta. Ale


skoro ty zidentyfikowaa tego sukinsyna, moliwe, e to
by on. W gosie Christiana sycha odraz.
Nie wiem, jak zareagowa na t wiadomo.
Christian przesuwa doni po moich nagich plecach.
Gdyby co ci si stao... szepcze. Spojrzenie ma
powane.
Wiem. Tak samo myl o tobie. Wzdrygam si
na t myl.
Zmarza mwi, siadajc. Chodmy do ka.
Tam moemy zaj si trzeci baz.
Umiecha si do mnie lubienie, rwnie zmienny jak
zawsze, namitny, gniewny, niespokojny, seksowny mj
Szary. Ujmuj jego do, on za pomaga mi wsta. Bez
sowa udaj si za nim do naszej sypialni.
Nazajutrz rano Christian ciska mi do, gdy
zajedamy pod SIP. W granatowym garniturze i krawacie
wyglda w kadym calu jak prezes. Umiecham si. W tak
eleganckim wydaniu nie widziaam go od baletu w Monte
Carlo.
Wiesz, e nie musisz tego robi? pyta mnie
cicho.
Kusi mnie, aby przewrci oczami.
Wiem. Nie chc, aby siedzcy z przodu Sawyer
i Ryan mnie usyszeli. Christian marszczy brwi, a ja si
umiecham. Ale chc kontynuuj. Wiesz o tym.
Cauj go w usta. Zmarszczka na czole nie znika.
O co chodzi?
Zerka niepewnie na Ryana, gdy tymczasem Sawyer
wysiada z samochodu.
Bdzie mi brakowa tego, e mam ci ca dla
siebie.
185

Pieszczotliwie dotykam jego twarzy.


Mnie te. Cauj go raz jeszcze. To by
cudowny miesic miodowy. Dzikuj ci.
Do roboty, pani Grey.
Nawzajem, panie Grey.
Sawyer otwiera drzwi. ciskam raz jeszcze do
Christiana, po czym wysiadam. Gdy id w stron budynku,
odwracam si i macham mu lekko. Sawyer przytrzymuje
mi drzwi, a potem wchodzi za mn do rodka.
Cze, Ana umiecha si Claire z recepcji.
Claire, witaj. Odpowiadam jej rwnie
serdecznym umiechem.
Fantastycznie wygldasz. Udaa si podr
polubna?
Byo wspaniale, dzikuj. A co si dziao tutaj?
Stary Roach bez zmian, ale zwikszono nam
ochron i mamy remont generalny serwerowni. Ale
o wszystkim opowie ci Hannah.
No jasne. Umiecham si do Claire i udaj do swego
gabinetu.
Hannah to moja asystentka. Jest wysoka, szczupa
i tak kompetentna, e a mnie czasem oniemiela. Ale jest
dla mnie przemia, chocia ma kilka lat wicej ni ja.
Czeka na mnie latte jedyna kawa, o ktr j prosz.
Witaj, Hannah mwi ciepo.
Ana, jak miesic miodowy?
Fantastyczny. Prosz, to dla ciebie.
Stawiam na biurku niewielki flakonik perfum, ktry
dla niej kupiam, a ona z radoci klaszcze w donie.
Och, dzikuj! Na biurku ley najpilniejsza
korespondencja, a o dziesitej Roach chciaby si z tob
spotka. Na razie z mojej strony to wszystko.
186

wietnie. Dzikuj. I dziki za kaw.


Wchodz do gabinetu, stawiam teczk na biurku
i omiatam spojrzeniem stert listw. Czeka mnie duo
pracy.
Tu przed dziesit rozlega si niemiae pukanie
do drzwi.
Prosz.
Gow wsuwa Elizabeth.
Cze, Ana. Chciaam si jedynie przywita.
Hej. Musz powiedzie, e na widok tej sterty
korespondencji auj, e nie przebywam teraz na poudniu
Francji.
Elizabeth mieje si, ale ten miech jest wymuszony.
Przechylam gow i przygldam jej si tak, jak Christian
mnie.
Ciesz si, e wrcia caa i zdrowa mwi.
Do zobaczenia za par minut na spotkaniu z Roachem.
Okej mwi, a ona zamyka za sob drzwi.
Marszcz brwi. Co to miao by?
Sysz sygna nadejcia wiadomoci to mejl
od Christiana.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Nieposuszne ony
Data: 22 sierpnia 2011, 09:56
Adresat: Anastasia Steele
ono,
Wysaem poniszy mejl, ale do mnie wrci.
A to dlatego, e nie zmienia nazwiska.
Chciaaby mi co powiedzie?
187

Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Zacznik:

Nadawca: Christian Grey FW


Temat: Baka
Data: 22 sierpnia 2011, 09:32
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Uwielbiam dociera z Tob do wszystkich baz.
ycz Ci udanego pierwszego dnia w pracy.
Ju mi brakuje naszej baki.
x
Christian Grey
Prezes, ktry powrci do rzeczywistego wiata,
Grey Enterprises Holdings, Inc.
Cholera. Natychmiast mu odpisuj.

Nadawca: Anastasia Steele


Temat: Niech baka nie pka
Data: 22 sierpnia 2011, 09:58
Adresat: Christian Grey
Mu,
Odpowiadaj mi bejsbolowe metafory w kontaktach
z panem, panie Grey.
W pracy chc pozosta przy nazwisku panieskim.
Wieczorem Ci to wytumacz.
Teraz wychodz na zebranie.
188

Mnie te brakuje naszej baki...


PS. Mylaam, e mam uywa BlackBerry?
Anastasia Steele
Redaktor naczelna, SIP
Nieza bdzie o to walka. Ju to czuj. Wzdychajc,
bior ze stou dokumenty i wstaj.
Zebranie trwa dwie godziny. Bior w nim udzia
wszyscy redaktorzy oraz Roach i Elizabeth. Omawiamy
kwestie kadrowe, strategi, marketing, ochron i koniec
roku. W trakcie zebrania robi mi si coraz bardziej
niezrcznie. Wyczuwam subteln zmian w nastawieniu
wsppracownikw wzgldem mnie jest w tym dystans
i szacunek, jakiego nie zauwaaam przed wyjazdem
w podr polubn. A Courtney z dziau literatury faktu
traktuje mnie wrcz wrogo. Moe zachowuj si
paranoidalnie, ale to w pewien sposb tumaczy
wczeniejsze dziwne powitanie Elizabeth.
Moje myli wdruj ku jachtowi, nastpnie
ku pokojowi zabaw, a jeszcze potem ku ucieczce przed
tajemniczym dodgeem. Niewykluczone, e Christian ma
racj... Niewykluczone, e nie mog ju si tym zajmowa.
Ta myl jest przygnbiajca, bo przecie o czym takim
zawsze marzyam. A jeli nie tym, to czym si bd
zajmowa? Wracajc do gabinetu, prbuj odsun
od siebie te nieprzyjemne myli.
Kiedy siadam za biurkiem, szybko sprawdzam
skrzynk odbiorcz. adnej wiadomoci od Christiana.
W BlackBerry take nic. To dobrze. Przynajmniej nie ma
ostrej reakcji na mj mejl. By moe porozmawiamy o tym
wieczorem, tak jak napisaam. Jako mi trudno w to
uwierzy, ale ignoruj uczucie niepewnoci i otwieram
189

plany dotyczce marketingu, ktre otrzymaam podczas


zebrania.
Zgodnie z naszym poniedziakowym rytuaem
Hannah wchodzi do gabinetu z tac, na ktrej znajduje si
naszykowany przez pani Jones lunch, i razem jemy,
omawiajc to, co chciaybymy osign w tym tygodniu.
Dziki niej jestem take na bieco z biurowymi plotkami,
ktrych w cigu trzech tygodni nazbierao si cakiem
sporo. Gdy tak gawdzimy, rozlega si pukanie do drzwi.
Prosz.
Na progu stoi Roach, a obok niego Christian.
Na chwil odbiera mi mow. Christian rzuca mi gniewne
spojrzenie i wchodzi do gabinetu, po czym umiecha si
grzecznie do Hannah.
Witam, ty musisz by Hannah. Jestem Christian
Grey mwi.
Moja asystentka zrywa si z krzesa i wyciga rk.
Panie Grey. M-mio pana pozna duka, gdy
wymieniaj ucisk doni. Napije si pan kawy?
Chtnie odpowiada ciepo.
Rzuca mi spojrzenie pene konsternacji, po czym
wybiega z gabinetu, mijajc Roacha stojcego w progu
mojego gabinetu. Jest rwnie oniemiay jak ja.
A teraz wybacz, Roach, ale chciabym zamieni
swko z pani Steele. Christian sarkastycznie akcentuje
sowo pani.
Oto powd jego wizyty... O cholera.
Oczywicie, panie Grey mamrocze Roach,
po czym zamyka za sob drzwi.
A ja odzyskuj zdolno mowy.
Panie Grey, jak mio pana widzie. Umiecham
si stanowczo zbyt sodko.
190

Pani Steele, mog usi?


To paska firma. Macham rk w stron krzesa,
na ktrym wczeniej siedziaa Hannah.
Owszem. Umiecha si do mnie drapienie, ale
spojrzenie pozostaje powane. Emanuje z niego napicie.
Kurwa. Serce mi zamiera. Bardzo may ten twj gabinet
mwi, siadajc naprzeciwko biurka.
Mnie odpowiada.
Przyglda mi si z pozornym spokojem, ale ja wiem,
e jest wkurzony. Bior gboki oddech.
Czym mog ci suy, Christianie?
Przeprowadzam wanie przegld swoich
aktyww.
Twoich aktyww? Wszystkich?
Wszystkich. Niektrym potrzebna zmiana marki.
Zmiana marki? W jakim sensie?
Myl, e wiesz, w jakim. Gos ma zowrbnie
cichy.
Bagam, nie mw mi tylko, e przerwae prac
po trzech tygodniach nieobecnoci po to, aby si tu zjawi
i kci o moje nazwisko. Nie zaliczam si do adnych
cholernych aktyww!
Zakada nog na nog.
Niezupenie kci. Nie.
Christianie, ja pracuj.
Mnie to wygldao na wymienianie si
z asystentk ploteczkami.
Policzki mi psowiej.
Ukadaymy plan na cay tydzie warcz. A ty
nie odpowiedziae na moje pytanie.
Rozlega si pukanie do drzwi.
Prosz! woam niepotrzebnie gono.
191

Wchodzi Hannah z niewielk tac. Dzbanuszek


z mlekiem, cukiernica, kawa w zaparzaczu przesza sam
siebie. Stawia tac na biurku.
Dzikuj, Hannah mwi zaenowana tym,
e tak gono krzyknam.
Potrzebuje pan czego jeszcze, panie Grey? pyta
bez tchu.
Mam ochot przewrci oczami.
Nie, dzikuj. To wszystko. Obdarza j tym
swoim oszaamiajcym, odurzajcym kobiety umiechem.
Hannah oblewa si rumiecem i wychodzi. Christian
przenosi uwag z powrotem na mnie. No dobrze, pani
Steele, na czym stanlimy?
Niegrzecznie przerwae mi prac, aby kci si
ze mn o nazwisko.
Christian
mruga
powiekami,
najwyraniej
zaskoczony moj gwatownoci. Dugimi palcami
zdejmuje z kolana jaki niewidzialny paproszek. To mnie
rozprasza. Celowo tak robi. Mru oczy.
Lubi skada nieplanowane wizyty. Trzyma to
w ryzach personel i ony. No wiesz. Wzrusza ramionami,
usta zaciskajc w aroganck lini.
Nie miaam pojcia, e masz tyle wolnego czasu
warcz.
Spojrzenie ma lodowate.
Dlaczego nie chcesz zmieni w pracy nazwiska?
pyta zatrwaajco cicho.
Christianie, czy musimy teraz o tym rozmawia?
A czemu by nie?
Po trzech tygodniach nieobecnoci mam naprawd
mas pracy.
Spojrzenie ma chodne i oceniajce. Zastanawia
192

mnie, jak to moliwe po zeszej nocy i po trzech ostatnich


tygodniach. Cholera. Musi by wcieky naprawd
wcieky. Kiedy si nauczy nie reagowa zbyt mocno?
Wstydzisz si mnie? pyta. Gos ma zwodniczo
agodny.
Nie! Christianie, oczywicie, e nie. Patrz
na niego gniewnie. Chodzi o mnie, nie o ciebie. Jezu,
ale on bywa irytujcy. Niemdry, apodyktyczny
megaloman.
Jak moe chodzi nie o mnie? Przechyla gow,
autentycznie skonsternowany.
Patrzy na mnie wielkimi oczami, a do mnie dociera,
e jest uraony. Jasny gwint. Zraniam jego uczucia.
O nie... to ostatnia osoba, ktr chc w jakikolwiek sposb
rani. Musz sprawi, aby zrozumia powody mojej
decyzji.
Christianie, kiedy zaczam tu pracowa, dopiero
si poznalimy mwi spokojnie, starannie dobierajc
sowa. Nie wiedziaam, e zamierzasz kupi to
wydawnictwo...
C mog rzec na ten temat? Powody byy
obkacze: jego potrzeba sprawowania nad wszystkim
kontroli,
rozbuchane
skonnoci
przeladowcze
uzasadnione zamonoci. Wiem, e chce mi zapewni
bezpieczestwo, ale zasadnicze znaczenie ma tutaj fakt,
i Christian jest wacicielem SIP. Gdyby nie wkroczy
na scen, mogabym dalej normalnie pracowa i nie
musiaabym mie do czynienia z niezadowolonymi
szeptami wsppracownikw. Chowam twarz w doniach,
aby nie patrze mu w oczy.
Dlaczego to dla ciebie takie wane? pytam,
desperacko prbujc zachowa spokj. Ale ju
193

wypowiadajc te sowa, znam odpowied.


Chc, aby wszyscy wiedzieli, e jeste moja.
Jestem twoja, popatrz. Unosz lew do,
pokazujc mu obrczk i piercionek zarczynowy.
To nie wystarczy.
Nie wystarczy, e za ciebie wyszam? Mj gos
jest niewiele goniejszy od szeptu.
Mruga powiekami, dostrzegajc przeraenie
na mojej twarzy. Co jeszcze mog powiedzie? Co jeszcze
zrobi?
Nie to mam na myli warczy i przeczesuje doni
przydugie wosy, opadajce mu na czoo.
A co?
Przeyka lin.
Chc, aby twj wiat zaczyna si i koczy
na mnie mwi.
Mam wraenie, e otrzymaam silny cios w brzuch.
A przed moimi oczami pojawia si may, przeraony
szarooki chopczyk w brudnych, za duych ubrankach.
I tak jest. To prawda. Prbuj jedynie spenia
si zawodowo, a nie chc jecha na twoim nazwisku.
Musz co robi, Christianie. Nie mog tkwi w Escali
niczym wizie i nie mie nic do roboty. Zwariowaabym.
Udusiabym si. Zawsze miaam jak prac i lubi to. To
praca moich marze, to o niej zawsze marzyam. Ale jej
wykonywanie nie oznacza, e mniej ci kocham. Jeste dla
mnie caym wiatem. Pod powiekami czuj zy. Nie
wolno mi si rozpaka, nie tutaj. Powtarzam to sobie
w gowie. Nie mog paka. Nie mog paka.
Christian przyglda mi si bez sowa. Nastpnie
na jego czole pojawia si zmarszczka, jakby si zastanawia
nad tym, co powiedziaam.
194

Dusz ci? pyta ponuro.


Nie... tak... nie... To taka mczca rozmowa,
na ktr nie miejsce ani pora. Zamykam oczy i tr czoo,
prbujc poj, jak w to zabrnlimy. Posuchaj,
rozmawiamy teraz o moim nazwisku. Chc uywa go
tutaj, poniewa pragn odrobin si od ciebie
zdystansowa... ale tylko tutaj, to wszystko. Wiesz,
e wszyscy uwaaj, i dostaam t prac dziki tobie, gdy
tak naprawd... Urywam, kiedy Christian otwiera szeroko
oczy. O nie... stao si to dziki niemu?
Chcesz wiedzie, dlaczego dostaa t prac,
Anastasio?
Anastasio? Cholera.
Jak to? Co chcesz mi powiedzie?
Poprawia si na krzele. Rzeczywicie chc to
wiedzie?
To czonkowie zarzdu zdecydowali si powierzy
ci stanowisko Hydea. Nie chcieli kosztw wicych si
z zatrudnianiem pracownika wyszego szczebla, gdy
spka bya w trakcie sprzeday. Nie mieli pojcia, co zrobi
z ni nowy waciciel i, co byo z ich strony rozsdne, nie
chcieli wypaca sporej odprawy. Dali ci wic stoek
Hydea, aby si nim zaopiekowaa do czasu, a nowy
waciciel urywa, a jego usta wykrzywiaj si
w ironicznym umiechu a mianowicie ja, przejmie
kontrol.
Jasna cholera!
Co ty mwisz? A wic to rzeczywicie dziki
niemu. Kurwa! Jestem przeraona.
Umiecha si i krci gow.
Uspokj si. Doskonale sobie poradzia z tym
wyzwaniem. W jego gosie sycha co na ksztat dumy.
195

Och. Prbuj przyswoi to, czego si wanie


dowiedziaam. Opieram si na krzele i z otwartymi ustami
przygldam si Christianowi.
Nie chc ci dusi, Ano. Nie chc zamyka ci
w zotej klatce. C... Twarz mu pospnieje. C, nie
chce tego racjonalna cz mnie. Pociera w zamyleniu
brod, ukadajc w gowie jaki plan.
Och, dokd to zmierza? Christian podnosi nagle
gow, jakby dozna olnienia.
Tak wic jednym z powodw, dla ktrych si tu
znalazem, nie liczc rozprawienia si z nieposuszn on
mwi, mruc oczy jest omwienie tego, co zamierzam
zrobi z tym wydawnictwem.
Nieposuszna ona! Nie jestem nieposuszna i nie
nale do aktyww! Rzucam mu gniewne spojrzenie i ju
nie chce mi si paka.
No wic jakie masz plany? pytam z sarkazmem,
przechylajc gow na bok.
Przez jego twarz przebiega cie umiechu. Hola
kolejna zmiana nastroju! I jak ja mam nady za panem
Zmiennym?
Zmieniam nazw wydawnictwa na Grey
Publishing.
O kuwa.
A za rok bdzie nalee do ciebie.
Po raz kolejny otwieram usta tym razem jeszcze
szerzej.
To mj prezent lubny dla ciebie.
Zamykam usta, po czym je otwieram, prbujc co
powiedzie na prno. W gowie mam kompletn pustk.
Mam wic zmieni nazw na Steele Publishing?
196

On mwi powanie. Kurwa.


Christianie szepcz, kiedy w kocu odzyskuj
zdolno mowy. Podarowae mi zegarek... Nie potrafi
zarzdza ca firm.
Marszczy surowo brwi.
Ja to robi, odkd skoczyem dwadziecia jeden
lat.
Ale ty... to ty. Cudowne dziecko wiata biznesu.
Jezu, Christianie, studiowae na Harvardzie nauki
ekonomiczne. Miae przynajmniej jakie podstawy. Ja
przez trzy lata sprzedawaam farby i tam malarsk,
na lito bosk. Tak mao wiata widziaam i wiem tyle
co nic! Mwi coraz goniej i coraz bardziej piskliwie.
Jeste take najbardziej oczytan osob, jak znam
ripostuje. Uwielbiasz dobr literatur. Nawet podczas
podry polubnej nie potrafia si odci od pracy. Ile
przeczytaa rkopisw? Cztery?
Pi mwi cicho.
I napisaa pi szczegowych raportw. Jeste
bardzo bystr kobiet, Anastasio. Na pewno dasz sobie
rad.
Zwariowae?
Na twoim punkcie szepcze.
A ja prycham, poniewa tylko to mi przychodzi
do gowy. Mruy oczy.
Staniesz si pomiewiskiem. Kupowa firm dla
swojej onki, ktra na etacie przepracowaa zaledwie kilka
miesicy swego dorosego ycia.
Mylisz, e przejmuj si tym, co myl inni?
Poza tym nie zostaniesz z tym sama.
Gapi si na niego. Tym razem rzeczywicie
odebrao mu rozum.
197

Christianie, ja... Chowam twarz w doniach. Czy


on oszala? Nagle zbiera mi si na miech. Kiedy ponownie
podnosz gow, jego oczy staj si wielkie.
Co pani bawi, pani Steele?
Tak. Ty.
Oczy Christiana staj si jeszcze wiksze,
zaszokowane, ale i rozbawione.
miejesz si z ma? Nieadnie. I przygryzasz
warg. Oczy mu ciemniej... w ten charakterystyczny
sposb. O nie, znam to spojrzenie. Zmysowe,
uwodzicielskie, lubiene... Nie, nie, nie! Nie tutaj.
Nawet o tym nie myl rzucam ostrzegawczo.
Nie myl o czym, Anastasio?
Znam to spojrzenie. Jestemy w pracy.
Nachyla si ku mnie, nie odrywajc wzroku
od mojej twarzy. Oczy ma godne i niemal grafitowe.
Odruchowo przeykam lin.

Znajdujemy
si
w maym,
wzgldnie
dwikoszczelnym gabinecie z drzwiami zamykanymi
na klucz szepcze.
Pogwacenie zasad moralnych. Starannie
wypowiadam kade sowo.
Nie z wasnym mem.
Z szefem szefa mojego szefa sycz.
Jeste moj on.
Christianie, nie. Mwi powanie. Wieczorem
moesz mnie przelecie na siedem sposobw. Ale nie teraz.
Nie tutaj!
Mruga i po raz kolejny mruy oczy. Po czym
niespodziewanie wybucha miechem.
Na siedem sposobw? Unosi zaintrygowany
brwi. Trzymam pani za sowo, pani Steele.
198

Och, przesta z t pani Steele! warcz i wal


pici w biurko, zaskakujc tym nas oboje. Na lito
bosk, Christianie. Skoro tak wiele to dla ciebie znaczy,
zmieni nazwisko!
Otwiera usta i robi gony wdech. A potem posya
mi ten swj promienny, radosny umiech.
wietnie. Klaszcze w donie i nagle wstaje
z krzesa.
Co teraz?
Misja zakoczona pomylnie. A teraz musz
wraca do pracy, pani Grey.
Ale on jest nieznony!
Ale...
Ale co, pani Grey?
Opuszczam ramiona.
Id ju.
Taki mam zamiar. Do zobaczenia wieczorem. Ju
si nie mog doczeka tych siedmiu sposobw.
Gromi go wzrokiem.
Aha. Czeka mnie sporo imprez towarzyskobiznesowych i chciabym, eby mi na nich towarzyszya.
Czy on nigdy sobie nie pjdzie?
Ka Andrei zadzwoni do Hannah, aby wpisaa ci
daty do kalendarza. Jest kilka osb, ktre musisz pozna.
Od tej pory to Hannah powinna ustala ci grafik.
Okej mamrocz oszoomiona, skonsternowana
i zaszokowana.
Nachyla si nad biurkiem. A teraz co? Przyszpila
mnie hipnotyzujcym spojrzeniem.
Uwielbiam robi z pani interesy, pani Grey.
Nachyla si jeszcze bardziej i skada na moich ustach czuy
pocaunek. Na razie, maa mruczy. Po czym prostuje
199

si, mruga do mnie i wychodzi.


Kad gow na biurku, czujc si, jakby przejecha
po mnie czog czog, ktry tak si akurat skada, jest
moim ukochanym mem. To najbardziej frustrujcy,
irytujcy, peen przeciwiestw czowiek na tej planecie.
Prostuj si i tr oczy. Na co ja si wanie zgodziam?
Okej, Ana Grey szefow SIP to znaczy Grey Publishing.
Ten czowiek postrada rozum. Rozlega si pukanie
do drzwi i pojawia si w nich gowa Hannah.
Wszystko dobrze? pyta.
Patrz na ni bez sowa. Marszczy brwi.
Wiem, e nie lubisz, jak to robi, ale moe zaparz
ci herbaty?
Kiwam gow.
Twinings English Breakfast, saba i bez cukru?
Kiwam gow.
Ju si robi, Ano.
Niewidzcym wzrokiem wpatruj si w monitor.
Nadal jestem w stanie szoku. Jak mam sprawi, aby on to
zrozumia? Mejl!

Nadawca: Anastasia Steele


Temat: NIE NALE DO AKTYWW!
Data: 22 sierpnia 2011, 14:23
Adresat: Christian Grey
Panie Grey,
Zanim nastpnym razem mnie odwiedzisz, umw
si, abym moga si chocia przygotowa na Twoj
dziecinn i apodyktyczn megalomani.
Pozdrawiam
200

Anastasia Grey <


na nazwisko.
Redaktor naczelna, SIP

zwr,

prosz,

uwag

Nadawca: Christian Grey


Temat: Siedem sposobw
Data: 22 sierpnia 2011, 14:34
Adresat: Anastasia Steele
Moja droga pani Grey (z naciskiem na moja),
C mog rzec na sw obron? Byem akurat
w okolicy.
I nie, nie zaliczasz si do aktyww, jeste moj
ukochan on.
Jak zawsze sprawia mi wielk przyjemno.
Christian Grey
Prezes & Apodyktyczny Megaloman, Grey
Enterprises Holdings, Inc.
Prbuje by zabawny, ale ja nie jestem w nastroju
do artw. Bior gboki oddech i wracam do sterty
korespondencji.
Christian milczy, kiedy wieczorem wsiadam
do samochodu.
Cze mwi cicho.
Cze odpowiada nieufnie.
Komu jeszcze przeszkodzie dzisiaj w pracy?
pytam zbyt sodko.
Przez jego twarz przemyka cie umiechu.
Tylko Flynnowi. Och.
Kiedy si bdziesz do niego wybiera, dam ci list
201

tematw do omwienia sycz.


Chyba jest pani nie w sosie, pani Grey.
Wbijam wzrok w gowy siedzcych przed nami
Ryana i Sawyera.
Hej mwi Christian mikko i siga po moj
do.
Przez cae popoudnie, kiedy powinnam si
koncentrowa na pracy, ja si zastanawiaam, co mam mu
powiedzie. Ale z kad godzin mj gniew przybiera
na sile. Mam do jego nonszalanckiego, draliwego i,
szczerze mwic, dziecinnego zachowania. Wyrywam mu
do w nonszalancki, draliwy i dziecinny sposb.
Jeste na mnie za? szepcze.
Owszem sycz.
Krzyuj rce na piersi i wygldam przez okno.
Christian poprawia si na siedzeniu, ale ja nie odwracam
wzroku. Nie rozumiem, czemu jestem taka za ale jestem
i ju. Cholernie za.
Gdy tylko zatrzymujemy si pod Escal, postpuj
wbrew ustaleniom i wyskakuj z samochodu. Wchodz
gniewnie do budynku, nie sprawdzajc, kto idzie za mn.
Do holu wpada Ryan i pdzi do windy, aby j przywoa.
No co? warcz, kiedy docieram do windy.
Policzki mu czerwieniej.
Przepraszam, prosz pani jka.
Obok mnie staje Christian i razem czekamy
na wind. Ryan si wycofuje.
A wic nie tylko na mnie jeste za? pyta
cierpko.
Podnosz na niego wzrok i widz, e lekko si
umiecha.
Drwisz ze mnie? Mru oczy.
202

Jakebym mia odpowiada, unoszc rce,


jakbym trzymaa go na muszce.
Musisz si ostrzyc burcz. Odwracam si
i wsiadam do windy.
Naprawd? pyta, odgarniajc wosy z czoa.
Wsiada za mn.
Tak. Wstukuj kod naszego apartamentu.
A wic odzywasz si do mnie?
O tyle, o ile.
Z jakiego konkretnie powodu jeste za?
Potrzebuj jakiej wskazwki mwi ostronie.
Odwracam si do niego.
Naprawd nie masz pojcia? Jeste inteligentny
i z pewnoci si domylasz. Nie mog uwierzy, e jeste
taki tpy.
Robi niespokojny krok w ty.
Rzeczywicie jeste wkurzona. Sdziem,
e wszystko sobie wyjanilimy w twoim gabinecie mwi
zaskoczony.
Christianie, ja jedynie podporzdkowaam si
twoim dziecinnym kaprysom. I tyle.
Drzwi windy si rozsuwaj i wychodz z niej
gniewnie. W holu czeka Taylor. Robi krok w ty, gdy
mijam go szybko.
Cze, Taylor mrucz pod nosem.
Pani Grey.
Zostawiam teczk na korytarzu i udaj si do salonu.
Przy kuchence stoi pani Jones.
Dobry wieczr, pani Grey.
Witam, pani Jones.
Id prosto do lodwki i wycigam butelk biaego
wina. Christian te wchodzi do kuchni i obserwuje mnie
203

niczym jastrzb, gdy bior z szafki kieliszek. Zdejmuje


marynark i kadzie j na blacie.
Chcesz si napi? pytam sodko.
Nie, dziki odpowiada, nie odrywajc ode mnie
wzroku.
Jest bezradny. Nie wie, co ze mn pocz. Z jednej
strony to komiczne, z drugiej tragiczne. A co tam, pieprzy
go! Od naszego popoudniowego spotkania mam problem
ze zlokalizowaniem w sobie wspczucia. Christian powoli
rozwizuje krawat, po czym odpina grny guzik koszuli.
Nalewam sobie duy kieliszek sauvignon blanc, a mj m
przeczesuje doni wosy. Kiedy si odwracam, widz,
e pani Jones znikna. Cholera! To moja ludzka tarcza.
Pocigam yk wina. Dobre.
Daj spokj szepcze Christian. Robi dwa kroki
w moj stron i staje przede mn. Delikatnie zakada mi
wosy za ucho i pieci je opuszkami palcw, a moje ciao
przebiega dreszcz. Czy to tego mi brakowao przez cay
dzie? Jego dotyku? Krc gow, a on puszcza moje ucho.
Rozmawiaj ze mn mwi cicho.
A po co? Ty mnie nie suchasz.
Sucham. Jeste jedn z niewielu osb, ktrych
sucham.
Pocigam kolejny yk wina.
Chodzi o twoje nazwisko?
Tak i nie. Chodzi o to, jak reagujesz na fakt, e si
z tob nie zgadzam.
Marszczy brwi.
Ano, wiesz, e mam... problemy. Trudno mi
odpuci, gdy chodzi o ciebie. Wiesz o tym.
Ale nie jestem dzieckiem i nie nale do twoich
aktyww.
204

Wiem. Wzdycha.
No to przesta mnie tak traktowa szepcz
bagalnie.
Przesuwa wierzchem doni po moim policzku,
a kciukiem muska doln warg.
Nie bd za. Tyle dla mnie znaczysz. Jeste jak
najwikszy skarb, jak dziecko szepcze z powag.
Jego sowa odwracaj moj uwag. Jak dziecko!
Cenna jak dziecko... dziecko byoby dla niego czym
cennym!
Nie jestem skarbem ani dzieckiem, Christianie.
Jestem twoj on. Jeli czue si uraony faktem, e nie
zamierzam uywa twojego nazwiska, powiniene by to
powiedzie.
Uraony? Marszczy brwi i wiem, e intensywnie
si nad tym zastanawia. Nagle prostuje si i zerka szybko
na zegarek.

Za nieca
godzin
zjawi
si
Gia. Powinnimy co zje.
O nie. W duchu wydaj jk. Nie odpowiedzia
na moje pytanie, a teraz musz si zmierzy z Gi Matteo.
Co za gwniany dzie. Rzucam Christianowi gniewne
spojrzenie.
Nie skoczylimy tej rozmowy burcz.
Co jeszcze zostao do omwienia?
Mgby sprzeda wydawnictwo.
Christian prycha.
Sprzeda?
Tak.
Sdzisz, e w panujcej obecnie sytuacji na rynku
znalazbym kupca?
Ile za nie zapacie?
Byo wzgldnie tanie. W jego gosie sycha
205

nieufno.
Wic je zamykasz?
Umiecha si kpico.
Damy rad. Nie pozwol go zamkn, Anastasio.
A przynajmniej dopki ty tam pracujesz.
A jeli odejd?
I zajmiesz si czym?
Nie wiem. Czym innym.
Powiedziaa, e to praca twoich marze.
I wybacz, jeli si myl, ale lubowaem przed Bogiem,
pastorem Walshem i naszymi najbliszymi czci ci, sta
na stray twoich nadziei i marze i zapewnia ci
bezpieczestwo przy moim boku.
Cytowanie przysigi lubnej nie jest fair.
Nigdy nie obiecywaem gry fair, jeli w gr
wchodzisz ty. Poza tym dodaje ty ju uya swojej
przysigi niczym broni.
Krzywi si. To prawda.
Anastasio, jeli nadal jeste na mnie za, pniej
wyyj si na mnie w ku. Gos ma niski i peen
zmysowego pragnienia, a oczy gorce.
Co takiego? ko? Jak?
Umiecha si na widok mojej miny. Spodziewa si,
e go zwi? Jasny gwint!
Siedem sposobw szepcze. Ju si nie mog
doczeka.
Hola!
Gail! woa nagle i cztery sekundy pniej zjawia
si pani Jones. Gdzie ona bya? W gabinecie Taylora?
Suchaa nas? O nie.
Panie Grey?
Chcielibymy teraz zje.
206

Oczywicie, prosz pana.


Christian nie odrywa ode mnie wzroku. Przyglda
mi si nieufnie, jakbym bya jakim egzotycznym
stworzeniem, ktre zaraz rzuci si na niego. Pocigam yk
wina.
Chyba ja te si napij wzdycha i ponownie
przeczesuje palcami wosy.
Nie dokoczysz tego?
Nie. Wzrok wbijam w ledwie tknite fettuccini.
Nim zdy co powiedzie, wstaj i zbieram ze stou
w jadalni nasze talerze. Zaraz zjawi si Gia mwi
cicho.
Christian krzywi si z niezadowoleniem, ale milczy.
Ja to wezm, pani Grey mwi pani Jones, gdy
wchodz do kuchni.
Dzikuj.
Nie smakowao pani? pyta z niepokojem.
Byo pyszne. Po prostu nie jestem godna.
Umiecha si ze wspczuciem, po czym odwraca
si, wyrzuca do kosza zawarto mojego talerza i wstawia
go do zmywarki.
Wykonam teraz kilka telefonw oznajmia
Christian. Mierzy mnie uwanym wzrokiem, po czym
znika za drzwiami gabinetu.
Oddycham z ulg i udaj si do sypialni. Atmosfera
przy kolacji bya niezrczna. Nadal jestem za
na Christiana, a on uwaa, e nie zrobi nic zego. A zrobi?
Moja podwiadomo unosi brew i patrzy na mnie
agodnie. Owszem, zrobi. W pracy nie czuam si
swobodnie, a w domu on nie chcia omwi draliwych
kwestii. Ciekawe, jak sam by si poczu, gdybym ja
wparowaa do jego biura, narzucajc mu swoj wol?
207

A na domiar zego chce mi da SIP! Jak, u licha, miaabym


zarzdza firm? O biznesie wiem tyle, co nic.
Przygldam si linii wieowcw na tle nieba,
skpanych w peroworowym wietle zmierzchu. I jak
zwykle Christian chce rozwiza nasze problemy
w sypialni... eee... holu... pokoju zabaw... pokoju
telewizyjnym... na blacie kuchennym... Przesta! Dla niego
wszystko sprowadza si do seksu.
Wchodz do azienki i krzywi si do swego odbicia
w lustrze. Powrt do rzeczywistoci nie jest atwy.
Wczeniej jako pokonywaam dzielce nas rnice,
poniewa znajdowalimy si w tej swojej bace. Ale teraz?
Wracam mylami do naszego lubu i drczcych mnie
tamtego dnia obaw co nagle to po... Nie, nie wolno mi tak
myle. Kiedy za niego wychodziam, wiedziaam,
e Christian to Szary. Musz si tego trzyma i sprbowa
z nim wszystko przegada.
Przygldam si sobie. Blado wygldam, a teraz
czeka mnie jeszcze spotkanie z t kobiet.
Mam na sobie szar owkow spdnic i bluzk
bez rkaww. No dobrze! Moja wewntrzna bogini
wyciga swj krwicie czerwony lakier do paznokci.
Rozpinam dwa guziki, odsaniajc nieco dekolt. Zmywam
twarz, po czym ponownie si maluj. Na rzsy nakadam
dodatkow warstw tuszu, a na usta byszczyk. Pochylam
gow i energicznie szczotkuj wosy. Kiedy si prostuj,
spywaj mi na ramiona kasztanow kaskad. Zakadam je
starannie za uszy i id poszuka szpilek.
Kiedy pojawiam si w salonie, stwierdzam,
e Christian zdy ju rozoy na stole plany domu.
Z gonikw sczy si jaka muzyka. Staj jak wryta.
208

Pani Grey mwi ciepo, po czym patrzy na mnie


pytajco.
Co to takiego? pytam. Muzyka jest przepikna.
Requiem Gabriela Faure. Wygldasz jako inaczej
mwi z roztargnieniem.
Och. Nie syszaam tego jeszcze.
Jest bardzo uspokajajce, relaksujce. Unosi
brew. Zrobia co z wosami?
Wyszczotkowaam je burcz.
Zostawiajc plany na stole, Christian podchodzi
do mnie. Jego kroki s powolne, w rytm muzyki.
Zataczysz ze mn? pyta cicho.
Ale to requiem odpowiadam zdumiona.
Owszem. Bierze mnie w ramiona, chowa twarz
we wosach i zaczyna si lekko koysa. Pachnie
nieziemsko jak zawsze.
Och... stskniam si za nim. Obejmuj go mocno
i ze wszystkich si staram si nie rozpaka. Dlaczego jeste
taki irytujcy?
Nie znosz si z tob kci szepcze.
To przesta by takim dupkiem.
Chichocze i jeszcze mocniej mnie do siebie przytula.
Dupek?
Dupek.
Wolabym dupk.
Nie dziwi si.
mieje si i cauje mnie w czubek gowy.
Requiem? mrucz nieco zaszokowana faktem,
e taczymy do takiej muzyki.
Wzrusza ramionami.
To po prostu pikny utwr, Ano.
209

Rozlega si dyskretny kaszel Taylora i Christian


mnie puszcza.
Jest ju pani Matteo mwi. O radoci!
Popro, by wesza odpowiada Christian. Bierze
mnie za rk, gdy do salonu wchodzi Gia Matteo.

210

ROZDZIA SMY
Gia Matteo to atrakcyjna kobieta wysoka
i atrakcyjna. Krtkie, idealnie pofarbowane, ostrzyone
i uoone wosy blond wygldaj jak wymylna korona. Ma
na sobie jasnoszary spodnium podkrelajcy krgoci.
Spodnium wyglda na drogi. Jej biuteria to samotny
brylant w charakterze naszyjnika i brylantowe kolczyki
na sztyfcie. Jest bardzo zadbana jedna z tych kobiet,
ktrym rodzina zapewnia pienidze i dobre wychowanie.
Cho mam wraenie, e dzisiejszego wieczoru to dobre
wychowanie nie jest bez skazy; jasnoniebieska bluzka ma
zbyt duy dekolt. Tak jak i moja. Oblewam si rumiecem.
Christianie, Ano. Umiecha si promiennie,
demonstrujc
idealne
biae
zby.
Wyciga
wymanikiurowan do najpierw do Christiana, nastpnie
do mnie. Jest odrobin nisza od mego ma, ale jej buty
maj zabjcze obcasy.
Gia mwi uprzejmie Christian.
Ja umiecham si chodno.
wietnie wygldacie po podry polubnej
mwi bez zajknicia, rzucajc Christianowi spojrzenie
spod dugich, wytuszowanych rzs.
Christian obejmuje mnie ramieniem i przyciga
do siebie.
Wspaniale spdzilimy czas, dzikujemy. Muska
ustami moj skro, zaskakujc mnie tym.
Widzisz... jest mj. Irytujcy wrcz wkurzajcy
ale mj. Umiecham si szeroko. W tej chwili naprawd ci
kocham, Christianie Greyu. Wsuwam do w tyln kiesze
jego spodni i szczypi w tyek. Gia umiecha si do nas
211

blado.
Udao wam si zerkn na plany?
Owszem odpowiadam. Podnosz wzrok
na Christiana, ktry umiecha si do mnie, unoszc
z cierpkim rozbawieniem brew. Co takiego go bawi? Moja
reakcja na Gi czy to, e uszczypnam go w tyek?
Tam le Christian wskazuje st w czci
jadalnej. Bierze mnie za rk i prowadzi do niego, a Gia
rusza za nami. W kocu przypominam sobie o dobrych
manierach.
Napijesz si czego? pytam. Moe wina?
Chtnie odpowiada Gia. Biae wytrawne, jeli
macie.
Cholera! Sauvignon blanc to biae wytrawne,
prawda? Niechtnie puszczam do ma i wracam
do kuchni. Sysz syknicie iPoda, gdy Christian wycza
muzyk.
Dola ci wina, Christianie? woam.
Poprosz, skarbie.
Otwieram szafk, czujc na sobie jego wzrok,
i ogarnia mnie osobliwe uczucie, e Christian i ja
odgrywamy razem przedstawienie ale tym razem gramy
w tej samej druynie, przeciwnikiem za jest pani Matteo.
On wie, e jej si podoba i e ona wcale tego nie kryje?
Robi mi si ciepo na sercu, kiedy dociera do mnie,
e Christian by moe prbuje mnie uspokoi. A moe
wysya tej kobiecie wyrany sygna, e jest zajty.
Mj. Owszem, zdziro, mj. Moja wewntrzna bogini
ma na sobie strj gladiatorki i nie idzie na adne ustpstwa.
Umiechajc si pod nosem, wyjmuj z szafki trzy
kieliszki, z lodwki otwart butelk sauvignon blanc
i stawiam wszystko na barze niadaniowym. Gia nachyla
212

si nad stoem, gdy tymczasem Christian stoi obok niej


i co jej pokazuje na planach.
Ana ma kilka uwag na temat tej szklanej ciany,
ale generalnie obojgu nam podobaj si twoje pomysy.
Och, ciesz si rozpywa si Gia i mwic to,
dotyka przelotnie jego ramienia.
Christian natychmiast sztywnieje. Ona nawet tego
nie zauwaa.
Zostaw go, paniusiu, w spokoju. Nie lubi, jak si go
dotyka.
Christian odsuwa si nieznacznie i odwraca w moj
stron.
Kto jest spragniony mwi.
Ju si robi.
On rzeczywicie gra. Obecno tej kobiety wprawia
go w zakopotanie. Czemu wczeniej tego nie dostrzegam?
Dlatego wanie jej nie lubi. Christian przyzwyczajony
jest do tego, jak kobiety na niego reaguj. Nieraz to
widziaam najczciej w ogle nie zwraca na to uwagi.
Ale dotykanie to zupenie inna sprawa. C, pani Grey
biegnie na ratunek.
Szybko nalewam wino, bior wszystkie trzy
kieliszki i spiesznie wracam do mego niespokojnego
rycerza. Podajc kieliszek Gii, z rozmysem staj midzy
nimi. Umiecha si uprzejmie. Drugi kieliszek podaj
Christianowi, ktry bierze go ode mnie ochoczo,
obdarzajc spojrzeniem penym rozbawionej wdzicznoci.
Na zdrowie mwi Christian do nas obu, ale
patrzc na mnie.
My unosimy kieliszki i zgodnie odpowiadamy.
Upijam yk wina.
Ano, masz jakie uwagi odnonie do ciany
213

ze szka? pyta Gia.


Tak. To wietny pomys, nie zrozum mnie le. Ale
miaam nadziej, e uda si to wczy do domu w taki
jaki bardziej naturalny sposb. Bd co bd zakochaam
si w tamtym domu i jego wygldzie i nie chc adnych
radykalnych zmian.
Rozumiem.
Chc po prostu, aby projekt nieco lepiej
harmonizowa, no wiesz... z pierwotnym domem.
Podnosz wzrok na Christiana, ktry przyglda mi
si w zamyleniu.
adnego powanego remontu? pyta cicho.
Nie. Krc gow dla podkrelenia swego
stanowiska.
Podoba ci si w obecnym wydaniu?
Generalnie tak. Dla mnie ten dom potrzebuje
po prostu odwieenia.
Gia zerka na nas, a jej policzki staj si rowe.
Okej mwi. Chyba rozumiem, co masz
na myli, Ano. A moe zostawimy t szklan cian, ale
otworzymy j na wikszy taras, wpisujcy si w styl
rdziemnomorski? Kamienny taras ju tam jest. Mona
dostawi kamienne kolumny, w duej odlegoci od siebie,
eby nie zakcay widoku. Doda szklane zadaszenie albo
dachwki, jak w pozostaej czci domu. Mielibycie
dziki temu take zacienione miejsce do spoywania
posikw
na wieym
powietrzu
i generalnie
do relaksowania si.
Trzeba odda tej kobiecie, e jest dobra.
Albo zamiast tarasu moglibymy wkomponowa
w szklane drzwi drewno w wybranym przez was kolorze;
to pomogoby w utrzymaniu rdziemnomorskiego klimatu
214

kontynuuje.
Jak bkitne okiennice na poudniu Francji
mwi cicho do Christiana, ktry przyglda mi si
uwanie.
Upija yk wina i wzrusza ramionami, bardzo
niezobowizujco. Hmm. Nie podoba mu si ten pomys,
ale go nie odrzuca, dziki czemu nie czuj si gupio. Boe,
ile w tym mczynie sprzecznoci. Przypominaj mi si
jego wczorajsze sowa: Chc, aby ten dom by taki, jak ty
chcesz. Co tylko sobie yczysz. Jest twj. Chce, ebym
bya szczliwa szczliwa we wszystkim, co robi.
W gbi duszy chyba to wiem. Ja tylko powstrzymuj si.
Nie myl teraz o naszej ktni nakazuje mi
podwiadomo.
Gia patrzy na Christiana, czekajc, a podejmie
decyzj. Obserwuj jej rozszerzone renice i rozchylone,
lnice byszczykiem usta. Jej jzyk przesuwa si szybko
po grnej wardze. Kiedy odwracam si do Christiana,
widz, e on nadal mi si przyglda a nie jej. Tak!
Zamierzam poprosi pani Matteo na swko.
Ano, a ty co by wolaa? pyta Christian,
wyranie zdajc si na mnie.
Pomys z tarasem mi si podoba.
Mnie te.
Odwracam si do Gii. Hej, paniusiu, popatrz
na mnie, nie na niego. To ja podejmuj w tej kwestii
decyzje.

Chtnie
zobacz
poprawione
plany,
uwzgldniajce wikszy taras i kolumny pasujce
do charakteru domu.
Gia niechtnie odrywa akome spojrzenie od mojego
ma i umiecha si do mnie. Czy ona myli, e jestem
215

lepa?
Jasne mwi grzecznie. Jeszcze jakie kwestie
do przedyskutowania?
Nie liczc tego, e piecisz wzrokiem mojego ma?
Christian chce nieco zmieni nasz sypialni
burcz.
W progu salonu rozlega si dyskretne kaszlnicie.
Odwracamy si i widzimy Taylora.
Tak? pyta Christian.
Panie Grey, musz si z panem naradzi w pilnej
sprawie.
Stajc za mn, Christian kadzie mi donie
na ramionach i zwraca si do Gii:
Przy tym projekcie decyzje podejmuje pani Grey.
Daj jej carte blanche. Ma by tak, jak sobie yczy.
W peni ufam jej instynktowi. Jest bardzo bystra. Ton
jego gosu ulega subtelnej zmianie. Sysz w nim dum
i zawoalowane ostrzeenie. Dla Gii?
W peni ufa mojemu instynktowi? Och, ale ten
czowiek jest irytujcy. Mj instynkt dzisiejszego
popoudnia pozwoli mu sponiewiera moje uczucia. Krc
z frustracj gow, ale ciesz si, e powiedzia Pani
Prowokacyjnej-Niestety-Dobrej-w-Swoim-Fachu, kto tu
rzdzi. Dotykam czule jego doni.
A teraz przepraszam. Christian ciska mi
ramiona, po czym oddala si razem z Taylorem. Ciekawe,
o co chodzi.
Wic... kwestia sypialni? pyta Gia nerwowo.
Upewniam si, e Christian i Taylor nie mog nas
sysze, po czym, przywoujc ca swoj wewntrzn si,
daj jej popali.
Susznie si denerwujesz, Gio, poniewa w tej
216

akurat chwili twj udzia w tym projekcie wisi na wosku.


Ale jestem przekonana, e wszystko bdzie dobrze, o ile
tylko bdziesz trzyma rce z daleka od mojego ma.
Wciga gono powietrze.

W przeciwnym
razie
nici
ze zlecenia.
Zrozumiano? Starannie wymawiam kade sowo.
Mruga szybko, kompletnie osupiaa. Nie moe
uwierzy w to, co ode mnie usyszaa. Ale ja si nie
uginam, patrzc beznamitnie w jej wielkie brzowe oczy.
Nie wycofuj si! Nie wycofuj! Tego obojtnego
spojrzenia
nauczyam
si
od Christiana.
Wiem,
e renowacja rezydencji Greyw to dla Gii bardzo
prestiowy projekt kolejny sukces w jej karierze
architektki. Nie moe straci tego zlecenia. A ja mam
gdzie fakt, e to znajoma Elliota.
Ano, eee... pani Grey... P-przepraszam. Ja nigdy...
Oblewa si rumiecem, nie bardzo wiedzc,
co powiedzie.
Pozwl, e wyra si jasno. Mj m nie jest tob
zainteresowany.
Oczywicie mamrocze, a z jej twarzy odpywa
caa krew.
Jak ju mwiam, chciaam, aby sprawa zostaa
postawiona jasno.
Pani Grey, najmocniej przepraszam, jeli sdzia
pani... ja... Urywa, gorczkowo szukajc waciwych
sw.
wietnie. Skoro to sobie wyjaniymy, wrmy
do kwestii domu. Przedstawi ci nasze pomysy dotyczce
sypialni, a potem poprosz o list wszystkich materiaw,
ktrych zamierzasz uy. Jak wiesz, Christian i ja bardzo
chcemy, aby ten dom nie narusza rwnowagi ekologicznej
217

i chciaabym go uspokoi w kwestii rodzaju i pochodzenia


tych materiaw.
Oczy-oczywicie duka. Wida, e jest
oniemielona. To dla mnie nowo. Moja wewntrzna
bogini biegnie wok areny, machajc do rozszalaej
widowni.
Gia nerwowym gestem przygadza wosy.
Sypialnia maeska? pyta niespokojnie, a gos
ma niewiele goniejszy od szeptu.
Teraz, kiedy mam nad ni przewag, po raz
pierwszy od popoudniowego spotkania z Christianem
czuj, e si odpram. A wic potrafi. Moja wewntrzna
bogini wituje swoj jdzowato.
Kiedy Christian do nas docza, akurat koczymy.
Wszystko zaatwione? pyta. Obejmuje mnie
w talii i odwraca si w stron naszego gocia.
Tak, panie Grey. Gia umiecha si promiennie,
cho dla mnie ten umiech wyglda na wymuszony.
Za kilka dni przedstawi pastwu poprawione plany.
Doskonale. Jeste zadowolona? pyta mnie,
a jego spojrzenie jest ciepe i badawcze. Kiwam gow
i rumieni si z jakiego powodu, ktrego nie rozumiem.
Bd si zbiera Gia podaje rk najpierw mnie,
potem Christianowi.
Do nastpnego razu mwi.
Tak, pani Grey. Panie Grey.
Na progu salonu pojawia si Taylor.
Taylor ci odprowadzi.
Mwi to na tyle gono, aby usysza. Jeszcze raz
przyklepujc wosy, odwraca si na tych swoich wysokich
obcasach i opuszcza salon, a w lad za ni wychodzi
Taylor.
218

Jej nastawienie byo wyranie chodniejsze


mwi Christian, patrzc na mnie pytajco.
Tak mylisz? Nie zauwayam. Wzruszam
ramionami. Czego chcia Taylor? pytam czciowo
dlatego, e jestem ciekawa, a czciowo dlatego, e pragn
zmieni temat.
Christian marszczy brwi, puszcza mnie i zaczyna
skada lece na stole plany.
Chodzio o Hydea.
Co z nim? szepcz.
Nic, czym trzeba si martwi, Ano. Zostawia
na stole plany i bierze mnie w ramiona. Okazuje si,
e od kilku tygodni nie pojawia si w swoim mieszkaniu, to
wszystko. Cauje mnie w gow, po czym wypuszcza
z ramion i koczy zadanie. Na co wic si zdecydowaa?
pyta, a ja wiem, e mam nie cign tematu Hydea.
Na to, o czym rozmawialimy. Myl, e jej si
podobasz mwi cicho.
Prycha.
Powiedziaa jej co? pyta, a ja psowiej. Skd
wie? Wbijam wzrok w donie. Kiedy przyjechaa,
bylimy Christianem i An, a przy wyjciu pastwem Grey.
Ton gosu ma cierpki.
Moliwe, e co powiedziaam mamrocz pod
nosem.
Kiedy podnosz wzrok, widz, e przyglda mi si
ciepo i przez chwil wydaje si nawet, zadowolony.
Opuszcza oczy, krci gow i wyraz jego twarzy ulega
zmianie.
Chodzi jej tylko o mj wygld. W jego gosie
sycha gorycz, a nawet odraz.
Och, Szary, nie!
219

No co? Jest zdeprymowany moj min. Chyba


nie jeste zazdrosna, co?
Rumieni si i przeykam lin, po czym wbijam
wzrok w zacinite donie. Jestem?
Ana, Gia to seksualny drapienik. Zupenie nie
w moim typie. Jak moesz by o ni zazdrosna?
O kogokolwiek? Ona mnie w ogle nie interesuje. Kiedy
podnosz gow, on gapi si na mnie, jakby mi wyrosa
druga rka. Przeczesuje palcami wosy. Liczysz si tylko
ty, Ano mwi cicho. Zawsze tak bdzie.
O rety. Raz jeszcze dajc sobie spokj z planami,
Christian podchodzi do mnie i ujmuje pod brod.
Jak moesz myle inaczej? Czy kiedykolwiek
daem ci do zrozumienia, e choby troch jestem
zainteresowany inn kobiet? Oczy mu pon.
Nie szepcz. Zachowuj si niemdrze.
Po prostu dzisiejszy dzie... ty... Na powierzchni
wydostaj si wszystkie moje wczeniejsze sprzeczne
uczucia. Jego zachowanie w moim gabinecie mocno mnie
skonfundowao i sfrustrowao. W jednej chwili chce,
ebym siedziaa w domu, w nastpnej daje w prezencie
wydawnictwo. I jak ja mam za nim nady?
Co ja?
Och, Christianie... Dolna warga mi dry.
Prbuj zaadaptowa si w tym nowym yciu, o ktrym
nigdy nawet nie niam. Wszystko jest mi podawane
na tacy: praca, ty, mj pikny m, ktrego nawet nie
sdziam... nie sdziam, e a tak pokocham, tak mocno,
tak... pewnie. Bior gboki oddech, a on a otwiera usta.
Ale jeste niczym czog, ktremu ja nie chc ustpi,
bo co by wtedy zostao z tej dziewczyny, w ktrej si
zakochae? Powiem ci co: bezmylna kuka yjca
220

od jednej imprezy dobroczynnej do drugiej. Ponownie


czyni pauz, szukajc w gowie sw, ktre opisz,
co czuj. A teraz chcesz mnie uczyni prezesem firmy,
co nigdy nie znajdowao si na licie moich marze.
Z jednej strony chcesz mie mnie w domu, z drugiej
chcesz, abym zarzdzaa wydawnictwem. To takie
dezorientujce. Urywam, czujc pod powiekami zy.
Musisz mi pozwoli na podejmowanie wasnych decyzji,
na ryzyko, na bdy, na ktrych bd si uczy. Nim zaczn
biega, musz nauczy si chodzi, Christianie, nie
rozumiesz tego? Potrzebuj odrobiny niezalenoci. Tym
wanie jest dla mnie moje nazwisko. Prosz bardzo,
wanie to mu chciaam powiedzie po poudniu.
Czujesz si przytoczona? szepcze.
Kiwam gow.
Zamyka oczy.
Chc ci po prostu podarowa cay wiat, Ano,
wszystko, co tylko chcesz. I jeszcze chroni ci przed nim.
Zapewnia bezpieczestwo. Ale chc take, aby wszyscy
wiedzieli, e jeste moja. Spanikowaem dzisiaj, kiedy
dostaem twj mejl. Czemu mi nie powiedziaa
o nazwisku?
Moje policzki czerwieniej. On ma racj.
Przyszo mi to do gowy, gdy bylimy w podry
polubnej, a c, nie chciaam przebija naszej baki.
I przypomniaam sobie o tym dopiero wczoraj wieczorem.
No i jeszcze Jack... No wiesz, odwrcio to moj uwag
od wielu spraw. Przepraszam. Powinnam ci bya o tym
powiedzie albo przedyskutowa to z tob, ale jako nigdy
nie byo na to odpowiedniej pory.
Intensywne spojrzenie Christiana wytrca mnie
221

z rwnowagi.
Czemu wpade w panik? pytam.
Nie chc, aby mi si wymkna.
Na lito bosk, nigdzie si nie wybieram. Kiedy
to w kocu dotrze do tej twojej niesamowicie tpej
epetyny? Ja. Ci. Kocham. Wymachuj rk tak jak
czasami on, kiedy chce podkreli swoje sowa. Bardziej
ni. wiato oczu, powietrze, swobod[1].
Jego oczy robi si wielkie.
Daughters love? Umiecha si ironicznie.
Nie miej si wbrew sobie. To jedyny cytat,
ktry mi przyszed na myl.
Szalony krl Lear?
Kochany, szalony krl Lear. Dotykam delikatnie
jego twarzy, a on poddaje si memu dotykowi, zamykajc
oczy. Zmieniby nazwisko na Christian Steele, eby
wszyscy wiedzieli, i naleysz do mnie?
Christian otwiera oczy i wpatruje si we mnie tak,
jakbym wanie owiadczya, e Ziemia jest paska.
Marszczy brwi.
Nale do ciebie? pyta cicho, badajc te sowa.
Do mnie.
Twj mwi, powtarzajc sowa, ktre zaledwie
wczoraj wypowiadalimy w pokoju zabaw. Tak,
zrobibym to. Gdyby miao to dla ciebie wielkie znaczenie.
O rety.
A dla ciebie ma?
Tak. W jego gosie sycha zdecydowanie.
W porzdku. Zrobi to dla niego.
Sdziem, e ju wyrazia zgod.
Owszem, ale teraz, kiedy szerzej poruszylimy ten
temat, podejmuj t decyzj chtniej.
222

Przez chwil wyglda na zaskoczonego, po czym


posya mi ten swj liczny chopicy umiech, ktrego
widok zapiera mi dech w piersiach. Chwyta mnie w talii
i obraca. Wydaj pisk, chichocz i nie wiem, czy Christian
jest po prostu szczliwy, czuje ulg, czy... co?
Pani Grey, wie pani, co to dla mnie znaczy?
Teraz ju tak.
Cauje mnie w usta.
To znaczy siedem sposobw mruczy do moich
ust.
Tak mylisz? Odsuwam gow, aby na niego
spojrze.

Zoono
pewne
obietnice.
Propozycja
przedstawiona, negocjacje zakoczone szepcze, a oczy
mu byszcz radonie.
Prbuj nada za zmiennoci jego nastrojw.
Nie zamierzasz dotrzyma obietnicy? pyta
niepewnie, po czym patrzy na mnie badawczo. Mam
pomys dodaje.
Och, o jakie perwersyjne bzykanko mu chodzi?
Trzeba si zaj bardzo wan spraw
kontynuuje, nagle powaniejc. Tak, pani Grey. Spraw
najwyszej wagi.
Chwileczk on si ze mnie mieje.
Tak? pytam bez tchu.
Musisz mi obci wosy. Podobno s za dugie,
a mojej onie si to nie podoba.
Nie mog obci ci wosw!
Ale moesz. Christian umiecha si szeroko
i potrzsa gow tak, e wosy opadaj mu na oczy.
C, jeli pani Jones ma jaki garnek.
Chichocz.
223

mieje si.
Okej, celna uwaga. Wybior si do Franca.
Nie! Franco pracuje dla tego jdzowatego trolla!
Moe jednak podetn mu te wosy. W kocu Rayowi
obcinaam je caymi latami i nigdy nie narzeka.
Chod.
Bior go za rk. Jego oczy robi si wielkie.
Prowadz go do naszej azienki. Stojcy w rogu biay
drewniany taboret przenosz przed umywalk. Kiedy
spogldam na Christiana, stwierdzam, e przyglda mi si
z kiepsko skrywanym rozbawieniem. Kciuki ma wsunite
za szlufki spodni.
Siadaj. Pokazuj na taboret.
Zamierzasz umy mi wosy?
Kiwam gow. Unosi zaskoczony jedn brew i przez
chwil mam wraenie, e zamierza si wycofa.
Dobrze.
Powoli, guzik po guziku, rozpina bia koszul.
O rany... Moja wewntrzna bogini przerywa
zwyciski bieg wok areny.
Christian unosi rk gestem mwicym zajmij si
spinkami, a kciki ust dr mu seksownie.
Och, spinki do mankietw. Wyjmuj jedn,
platynowy dysk z wygrawerowanymi inicjaami, a chwil
pniej drug. Gdy kocz, zerkam na Christiana i widz,
e z jego twarzy znikno rozbawienie, a zastpio je co
bardziej zmysowego... duo bardziej zmysowego.
Zsuwam mu koszul z ramion i upuszczam na podog.
Gotowy? pytam cicho.
Na co tylko sobie yczysz, Ano.
Moje spojrzenie przesuwa si z jego oczu na usta.
Rozchylone, eby gbiej oddycha. To piknie wykrojone,
224

cudowne usta, ktrymi doskonale wie, co robi. Unosz


gow, aby go pocaowa.
Nie mwi i kadzie mi donie na ramionach.
Bo jeli to zrobisz, moje wosy pozostan nieobcite.
Och!
Chc, eby to zrobia kontynuuje. I z jakiego
niewytumaczalnego powodu oczy ma szeroko otwarte. To
rozbrajajce.
Dlaczego? szepcz.
Przyglda mi si przez chwil, a jego oczy robi si
jeszcze wiksze.
Poniewa dziki temu poczuj, e si o mnie
troszczysz.
Serce mi zamiera. Och, Christianie... mj Szary.
I nim zdaj sobie spraw z tego, co czyni, oplatam go
ramionami i cauj klatk piersiow, po czym opieram
policzek o askoczce woski.
Ana. Moja Ana szepcze. Bierze mnie w ramiona
i tak stoimy nieruchomo, tulc si w azience. Och,
uwielbiam, jak mnie przytula. Nawet jeli jest
apodyktycznym, megalomaskim dupkiem, to mj
apodyktyczny, megalomaski dupek mocno potrzebujcy
potnej dawki czuoci. Odchylam si, nie przestajc go
obejmowa.
Naprawd chcesz, abym to zrobia?
Kiwa gow i umiecha si niemiao. Wypltuj si
z jego obj.
No to siadaj.
Posusznie spenia moje polecenie i siada plecami
do umywalki. Zdejmuj buty i z kabiny prysznicowej bior
jego szampon Chanel. Kupilimy go we Francji.
Moe by taki szampon, prosz pana? Podnosz
225

go do gry, jakbym bya prezenterk w Telezakupach.


Osobicie dostarczony z poudniowej czci Francji.
Podoba mi si jego zapach... pachnie tob dodaj
szeptem, porzucajc telewizyjny styl bycia.
Poprosz. Umiecha si.
Z podgrzewacza zdejmuj niewielki rcznik. Pani
Jones wie, jak sprawia, aby byy supermikkie.
Pochyl si nakazuj. Kad mu rcznik
na ramionach, po czym odkrcam kurki i napeniam
umywalk ciep wod. Teraz odchyl gow.
Och, podoba mi si sprawowanie kontroli. Christian
spenia moje polecenie, ale jest za wysoki, wic przesuwa
taboret do przodu i dopiero wtedy odlego staje si
idealna. Umiecham si. Z toaletki bior szklank,
napeniam j wod i polewam gow Christiana.
Powtarzam proces, nachylajc si nad nim.
licznie pani pachnie, pani Grey mruczy
i zamyka oczy.
Gdy metodycznie polewam mu wosy, mog mu si
bez przeszkd przyglda. O rany, czy mnie to
kiedykolwiek znudzi? Dugie ciemne rzsy, delikatnie
rozchylone usta. Hmm... mam straszn ochot wsun
w nie jzyk...
Nalewam mu wody do oczu. Cholera!
Przepraszam!
mieje si i wyciera rogiem rcznika.
Hej, wiem, e jestem dupkiem, ale nie utop mnie.
Nachylam si i chichoczc, cauj go w czoo.
Nie ku mnie.
Przyciga do siebie moj gow i cauje mnie lekko,
mruczc
z zadowoleniem.
Ten
dwik
dociera
bezporednio do mini w moim podbrzuszu. Jest
226

niesamowicie uwodzicielski. Puszcza mnie i posusznie


opiera gow o brzeg umywalki, patrzc na mnie
wyczekujco. Przez chwil wyglda bezbronnie jak
dziecko.
Wyciskam na do odrobin szamponu i wmasowuj
w skr gowy, zaczynajc od skroni. Zataczam palcami
miarowe kka. Christian zamyka oczy i z jego garda
ponownie wydobywa si to niskie mruczenie.
Przyjemne to mwi po chwili, delektujc si
dotykiem moich palcw.
Prawda? Raz jeszcze cauj go w czoo.
Lubi, jak drapiesz mi gow paznokciami.
Oczy ma nadal zamknite, a na jego twarzy maluje
si bogo ani ladu po bezradnoci. Jezu, ta jego
zmienno nastrojw.
Gowa do gry nakazuj, a on posusznie
wypenia polecenie. Hmm... mogabym si do tego
przyzwyczai. Wmasowuj szampon w ty gowy, drapic
przy tym paznokciami. Do tyu. Opiera si, a ja
szklank spukuj pian. Tym razem udaje mi si go nie
obla. Jeszcze raz? pytam.
Poprosz.
Otwiera oczy i spoglda na mnie. Umiecham si
do niego szeroko.
Ju si robi, panie Grey.
Napeniam ciep wod drug umywalk, t, ktrej
zazwyczaj uywa Christian.
Do spukania wyjaniam, widzc jego pytajce
spojrzenie.
Powtarzam mycie, suchajc, jak gboko i miarowo
oddycha. Kiedy ju gow ma ca w pianie, przez chwil
podziwiam pikne, regularne rysy twarzy mego ma. Nie
227

potrafi si oprze czuym gestem gadz go po policzku.


Otwiera oczy i patrzy na mnie niemal sennie. Pochylam si,
by pocaowa go w usta, sodko, delikatnie. Umiecha si,
zamyka oczy i wzdycha z zadowoleniem.
Kto by pomyla po naszej popoudniowej ktni,
e potrafi si tak zrelaksowa? Bez seksu? Nachylam si
nad nim.
Hmm mruczy z uznaniem, gdy ocieram si
piersiami o jego twarz. Wycigam z umywalki zatyczk
i wypuszczam wod. Jego donie wdruj do mych bioder,
a sekund pniej do poladkw.
Prosz nie obmacywa suby burcz, udajc
dezaprobat.
Nie zapominaj, e jestem guchy mwi, nie
otwierajc oczu. Opuszcza donie nieco niej i zaczyna mi
podciga spdnic. Klepi go w rami. Podoba mi si
zabawa we fryzjerk. Christian umiecha si szeroko,
po chopicemu, jakbym go przyapaa na robieniu czego
zakazanego, z czego po cichu jest dumny.
Ponownie bior do rki szklank, ale tym razem
uywam wody z ssiedniej umywalki. Starannie spukuj
mu z wosw szampon. Dalej si nad nim pochylam, a on
trzyma donie na mojej pupie... hmm. Poruszam biodrami.
Z jego garda wydobywa si niski pomruk.
Prosz. Spukane.
Cudownie. Zaciska palce na moich poladkach
i nagle si prostuje. Woda skapuje mu z wosw
na ramiona. Sadza mnie sobie na kolanach, jego donie
przesuwaj si z poladkw na kark, a potem do brody,
przytrzymujc mi gow. Sekund pniej jego usta
odnajduj moje. Jzyk take, gorcy i twardy. Wsuwam
palce w jego mokre wosy, a krople wody spywaj mi
228

po rkach. Jego palce przenosz si na grny guzik mojej


bluzki.
Wystarczy tego fiokowania si. Chc si z tob
pieprzy na siedem sposobw i moemy to zrobi tutaj albo
w sypialni. Wybieraj.
Oczy mu pon, pene obietnic, z wosw skapuje
woda, moczc nas oboje. W ustach czuj sucho.
Wic jak, Anastasio? pyta.
Jeste mokry.
Pochyla nagle gow i przesuwa wosami po mojej
bluzce. Piszcz i prbuj mu si wyrwa, ale on
przytrzymuje mnie jeszcze mocniej.
O nie, nie ma mowy, maleka. Kiedy podnosi
gow, umiecha si do mnie lubienie, a ja staj si Miss
Mokrego Podkoszulka. Bluzk mam przemoczon
i wszystko przez ni wida. Jestem mokra... wszdzie.
Fantastyczny widok mruczy i pochyla gow,
muskajc nosem mokr brodawk. Odpowiedz mi,
Ano. Tutaj czy w sypialni?
Tutaj szepcz gorczkowo. Do diaba z wosami,
pniej si nimi zajm.
Umiecha si leniwie i zmysowo.
Doskonay wybr, pani Grey dyszy mi do ust.
Puszcza moj brod i kadzie do na kolanie, nastpnie
przesuwa do gry, unoszc materia spdnicy i askoczc
mi skr. Obsypuje delikatnymi pocaunkami moj szyj.
Och, co ja mam z tob zrobi? szepcze. Jego palce
zatrzymuj si na kocu poczochy. Lubi je mwi.
Wsuwa palec pod gumk i przesuwa w stron wewntrznej
czci uda. api gono powietrze, wierc si na jego
kolanach. Z garda Christiana wydobywa si niski jk.
Jeli mam ci pieprzy na siedem sposobw, chc, eby
229

si nie ruszaa.
Zmu mnie rzucam mu wyzwanie.
Christian mruy oczy i taksuje mnie gorcym
spojrzeniem.
Och, pani Grey. Wystarczy jedno twoje sowo.
Jego do wdruje ku majteczkom. Nie s nam potrzebne.
Pociga delikatnie za materia, a ja unosz biodra, aby mu
pomc. Z sykiem wypuszcza powietrze przez zby. Nie
ruszaj si warczy.
Ja tylko pomagam. Wydymam usta, a on apie
delikatnie zbami doln warg.
Nie ruszaj si nakazuje.
Zsuwa mi majteczki, nastpnie za podciga
spdnic do gry, chwyta mnie w talii i podnosi. W jednej
rce trzyma moje majtki.
Sid na mnie. Okrakiem. Patrzy mi prosto
w oczy. Robi tak i rzucam mu prowokujce spojrzenie. No
jazda, Szary! Pani Grey rzuca ostrzegawczo. Czy pani
mnie prowokuje? Wida, e jest rozbawiony, ale te
podniecony. To kuszce poczenie.
Tak. I co z tym zrobisz? rzucam wyzywajco.
W jego oczach pojawia si lubieny bysk.
Sple donie za plecami.
Och! Posusznie speniam polecenie, a on zrcznie
pta mi nadgarstki, uywajc do tego celu moich
majteczek.
Moja bielizna? Panie Grey, wstydu pan nie ma
besztam go.
Gdy chodzi o pani, pani Grey, to nie, ale o tym to
pani doskonale wie.
Obejmuje mnie w talii i przesuwa tak, e siedz
nieco dalej. Woda nadal skapuje mu z wosw. Mam
230

ochot pochyli si i zliza mu krople z klatki piersiowej,


ale ze zwizanymi rkami to nie takie proste.
Christian pieci przez chwil moje uda, po czym
przesuwa donie na kolana. Delikatnie je rozsuwa, i swoje
nogi take, nie zmieniajc pozycji. Jego palce wdruj
do guzikw przy mojej bluzce.
Chyba nam nie jest potrzebna mwi.
Zabiera si za metodyczne rozpinanie guzikw, ani
na chwil nie odrywajc wzroku od moich oczu. Nie
spieszy si, jego spojrzenie staje si coraz bardziej gorce.
Ttno mi przyspiesza, oddech staje si pytki. Nie mog
uwierzy ledwie mnie dotkn, a ja ju tak si czuj...
podniecona, niecierpliwa... gotowa. Gdy mokra bluzka jest
rozpita, Christian obejmuje mi twarz, przelizgujc si
kciukami po dolnej wardze. Nagle wsuwa mi jeden do ust.
Ssij nakazuje szeptem, podkrelajc liter s.
I tak wanie robi. Och... podoba mi si ta zabawa.
Co jeszcze miaabym ochot possa? Minie podbrzusza
zaciskaj si na t myl. Christian rozchyla usta, kiedy
przygryzam zbami delikatny opuszek kciuka.
Z jkiem powoli wyjmuje mokry kciuk z moich ust
i przesuwa mi nim po brodzie, szyi, obojczyku. Wsuwa go
pod miseczk stanika i odsuwa j, uwalniajc pier.
Nie odrywa wzroku od mojej twarzy. Obserwuje
kad reakcj, ktr wyzwala jego dotyk, a ja obserwuj
jego. To podniecajce. Nieokieznane. Zaborcze.
Uwielbiam to. Druga do Christiana robi to samo
co pierwsza i teraz obie piersi s wolne. Niespiesznymi,
kolistymi ruchami przesuwa kciukami po brodawkach,
a one twardniej pod jego dotykiem. Staram si, naprawd
si staram nie rusza, ale sygnay z brodawek wdruj
bezporednio do mego krocza, wic jcz i odrzucam
231

gow, zamykajc oczy i poddajc si tej sodkiej, sodkiej


torturze.
. Zrczne palce Christiana nie zmieniaj
tempa. Nie ruszaj si, skarbie.
Puszcza jedn pier, by pooy mi do na karku.
Pochyla gow, bierze brodawk do ust i mocno j ssie,
askoczc mnie mokrymi wosami. W tym samym czasie
jego kciuk przelizguje si po drugiej brodawce. Pociga
za ni i lekko obraca.
Ach! Christian! jcz, ale on nie przerywa
powolnych, drczcych pieszczot. Christianie, bagam
kwil.
Hmm mruczy. Chc, eby tak dosza.
Moja brodawka ma krtk chwil wytchnienia, gdy
jego sowa pieszcz moj skr. Mam wraenie, e on
przemawia do lecej gboko, mrocznej czci mojej
psychiki, znanej tylko jemu. Kiedy powraca do niej, tym
razem z zbami, przyjemno jest niemal nie do zniesienia.
Jcz gono i wij si na jego kolanach, prbujc cho
troch si poociera o spodnie. Bezskutecznie pocigam
za materia majtek, tak bardzo pragnc go dotkn, ale
jestem zgubiona zatracam si w tym zdradzieckim
doznaniu.
Prosz szepcz, gdy igieki rozkoszy przebiegaj
po moim ciele od szyi do ng, stp, sprawiajc, e napinaj
si wszystkie minie.
Masz takie liczne piersi, Ano. Jczy. Pewnego
dnia je przelec.
O co, u licha, mu chodzi? Otwieram oczy i patrz,
jak ssie pier, a moja skra piewa pod jego dotykiem. Ju
nie czuj przemoczonej bluzki, jego mokrych wosw... nie
czuj nic z wyjtkiem ognia. Ognia, ktry ponie
232

rozkosznie w moim ciele. Wszystkie myli umykaj mi


z gowy, a ciao napina si i zaciska... gotowe... spragnione
wybawienia. A Christian nie przestaje pieszczc, cignc,
doprowadzajc mnie do szalestwa. Pragn... Pragn...
No ju dyszy. Jcz gono, przecigle. Moim
ciaem wstrzsa orgazm, a Christian przerywa swe sodkie
tortury i oplata mnie ramionami, tulc mocno do siebie,
gdy tymczasem ja spadam... spadam... wiruj... Kiedy
otwieram oczy, wpatruje si we mnie. Uwielbiam
patrze, jak dochodzisz. W jego gosie sycha zachwyt.
To byo... Brak mi sw.
Wiem. Nachyla si i cauje mnie w usta,
gboko, nabonie, z mioci.
Zatracam si w tym pocaunku.
Odrywa usta od mych warg, aby zaczerpn tchu.
Jego oczy maj barw tropikalnej burzy.
A teraz ostro ci zern mruczy.
O kurwa. Chwyta mnie w talii, przesuwa na sam
skraj swoich kolan i praw rk siga do guzika
granatowych spodni. Palcami lewej przelizguje si
po mym udzie, za kadym razem zatrzymujc si przy
krawdzi poczoch. Przyglda mi si bacznie. A gdy tak
siedzimy twarz w twarz, czuj si wyuzdana i ani troch
skrpowana. To jest Christian, mj m, mj kochanek,
mj apodyktyczny megaloman, mj Szary mio mojego
ycia. Rozpina rozporek, uwalniajc sterczcy czonek.
W ustach mi zasycha.
Umiecha si lekko drwico.
Podoba ci si? szepcze.
Mhm mrucz z uznaniem.
Zaciska wok niego do i porusza ni w gr
i w d... O rety. Przygldam si temu spod przymruonych
233

powiek. Kurwa, to takie seksowne.


Przygryza pani warg, pani Grey.
To dlatego, e jestem godna.
Godna? Chyba go tym zaskoczyam.
Mhm... mrucz i oblizuj wargi.
Posya mi enigmatyczny umiech i przygryza doln
warg, kontynuujc pieszczot. Dlaczego widok
zaspokajajcego si ma tak mocno na mnie dziaa?
Rozumiem. Powinna bya zje kolacj. Jego
ton jest jednoczenie kpicy i surowy. Ale moe
wywiadcz ci przysug. Kadzie donie na mojej talii.
Wsta mwi mikko i ju wiem, co zamierza zrobi.
Wstaj, a nogi ju mi nie dr. Klknij.
Robi, co mi kae i klkam na chodnych kafelkach.
Pocauj mnie rzuca, trzymajc czonek w doni.
Podnosz wzrok i widz, jak przesuwa jzykiem
po grnych zbach. To podniecajce, mocno podniecajce
widzie, e tak aknie mnie i moich ust. Pochylam si
i cauj czubek napronej mskoci. Sysz, jak Christian
gono
wciga
powietrze.
Przesuwam
jzykiem
po czubeczku, smakujc kropelk wilgoci. Hmm... pyszna.
On dyszy, a ja bior go do ust i mocno ss.
Ach... Wypycha biodra w moj stron. Ale ja nie
przestaj. Osaniajc wargami zby, nieustpliwie ss.
Christian ujmuje moj gow, wplata palce we wosy
i powoli wsuwa si i wysuwa z mych ust, a jego oddech
staje si coraz goniejszy i szybszy. Obracam jzykiem
wok czubeczka, a potem znowu ss.
Och, Ana. Wzdycha i zaciska powieki. Ta
reakcja jest niesamowicie podniecajca. Reakcja na mnie.
Bardzo powoli odsaniam zby.
Ach! Christian nieruchomieje. Nachyla si
234

i podciga mnie na swoje kolana. Wystarczy! warczy.


Siga mi za plecy, by jednym pocigniciem
uwolni mi donie. Rozluniam nadgarstki i wpatruj si
w te ponce oczy, patrzce na mnie z mioci
i podaniem. Dociera do mnie, e to ja mam ochot
pieprzy go na siedem sposobw. Tak bardzo go pragn.
Pragn patrze, jak rozpada si pode mn. Chwytam jego
wzwiedziony czonek, podnosz si, drug rk kad
na jego ramieniu, po czym bardzo delikatnie i powoli
opadam na niego. Wydaje gony, gardowy dwik
i ciga ze mnie bluzk. Rzuca j na podog. Jego donie
biegn ku moim biodrom.
Nie ruszaj si dyszy. Prosz, pozwl mi si
tym rozkoszowa. Rozkoszowa si tob.
Nieruchomiej. O rety... jak cudownie czu go
w sobie. Czule dotyka mojej twarzy. Oczy ma szeroko
otwarte i dzikie, usta rozchylone. Wykonuje ruch biodrami,
a ja jcz, zaciskajc powieki.
To moje ulubione miejsce szepcze. W tobie.
W mojej onie.
O kurwa. Christianie. Nie potrafi si duej
powstrzymywa. Moje palce wplataj si w jego mokre
wosy, usta szukaj jego ust, i zaczynam si porusza.
W gr i w d, na palcach, rozkoszujc si nim. Jczy
gono. Mocno mnie obejmuje, a jego jzyk wdziera si
akomie do mych ust, zabierajc wszystko, co mu ochoczo
daj. Po wszystkich naszych dzisiejszych ktniach, mojej
frustracji, jego frustracji nadal mamy to. I zawsze
bdziemy mieli. Tak bardzo go kocham. Kadzie donie
na moich poladkach i kontroluje mnie, kac si porusza
w jego tempie w jego podniecajcym, gorcym tempie.
235

Ach jcz bezradnie.


Tak. Tak, Ana syczy, a ja obsypuj pocaunkami
jego twarz, brod, szyj. Maleka dyszy, raz jeszcze
biorc w posiadanie me usta.
Och, Christianie, kocham ci. Zawsze bd ci
kocha. Brak mi tchu, ale pragn, by to wiedzia, pragn,
by mia pewno po tym nieatwym dla nas obojga dniu.
Jczy gono i tuli mocno, szczytujc we mnie, i to
wystarcza, abym raz jeszcze spada z krawdzi. Zarzucam
mu rce na szyj i poddaj si zalewajcej mnie fali
rozkoszy, a w moich oczach pojawiaj si zy, poniewa
tak bardzo go kocham.
Hej szepcze, patrzc na mnie z niepokojem.
Dlaczego paczesz? Zrobiem ci krzywd?
Nie mamrocz uspokajajco.
Odsuwa mi wosy z twarzy i ociera kciukiem z,
po czym czule cauje w usta. Porusza si na krzele, a ja si
krzywi, gdy wysuwa si ze mnie.
Co si stao, Ana? Powiedz mi.
Pocigam nosem.
Po prostu... po prostu czasami czuj si
przytoczona tym, jak bardzo ci kocham szepcz.
Na twarzy Christiana pojawia si ten jego
wyjtkowy, niemiay umiech wydaje mi si,
e zarezerwowany tylko dla mnie.
Ze mn jest tak samo szepcze i ponownie cauje.
Umiecham si i rodzi si we mnie rado.
Naprawd?
Doskonale wiesz, e tak.
Czasami wiem. Ale nie zawsze.
I vice versa, pani Grey.
Umiecham si szeroko i obsypuj delikatnymi jak
236

patki kwiatw pocaunkami jego klatk piersiow.


Christian przesuwa doni po moich plecach. Rozpina
stanik i zsuwa go ze mnie, po czym upuszcza na podog.
Hmm. Skra na skrze mruczy z zadowoleniem
i ponownie bierze w ramiona. Cauje mnie w rami, muska
nosem ucho. Bosko pani pachnie, pani Grey.
Pan take, panie Grey.
Wdycham ten jego christianowy zapach,
wymieszany teraz z uderzajcym do gowy zapachem
seksu. Ju na zawsze mogabym zosta tak w jego
ramionach, zaspokojona i szczliwa. Tego wanie mi
trzeba po dniu penym pracy, ktni i ucierania nosa
zozom. To tu pragn by i pomimo jego bzika na punkcie
kontroli i megalomanii to moje miejsce na ziemi.
Christian chowa twarz w moich wosach i oddycha
gboko. Wzdycham z zadowoleniem i wyczuwam jego
umiech. Siedzimy tak, obejmujc si mocno, nie
odzywajc ani sowem.
W kocu dopada nas rzeczywisto.
Ju pno mwi Christian, gadzc mnie
po plecach.
A ty masz nieobcite wosy.
Chichocze.
W rzeczy samej, pani Grey. Zostao pani tyle
energii, by dokoczy to, co pani zacza?
Dla pana wszystko, panie Grey. Cauj go raz
jeszcze w klatk piersiow i niechtnie wstaj.
Nie odchod. Chwyta mnie za biodra i obraca.
Obciga mi spdnic, po czym rozpina j i pozwala opa
na podog. Wyciga do mnie rk. Ujmuj j i daj krok
ponad spdnic. Teraz mam na sobie wycznie poczochy
i pas. Pikna pani jest, pani Grey. Rozsiada si
237

wygodnie i krzyuje rce na piersi, lustrujc mnie


wzrokiem. Cholerny ze mnie szczciarz mruczy
z uznaniem.
Owszem.
Umiecha si szeroko.
W moj koszul i bierz si za obcinanie
wosw. Bez niej znowu mnie rozproszysz i chyba nigdy
nie pjdziemy spa.
Wiedzc, e obserwuje mj kady ruch, podchodz
powoli, koyszc biodrami, do miejsca, gdzie le moje
buty i jego koszula. Schylam si, podnosz koszul,
wcham j hmm... po czym narzucam na siebie.
Oczy Christiana s okrge jak spodki. Zdy ju
zapi rozporek i teraz przyglda mi si z uwag.
Nieze przedstawienie, pani Grey.
Mamy jakie noyczki? pytam niewinnie,
trzepoczc rzsami.
W gabinecie.
Poszukam ich.
Wchodz do sypialni, bior z toaletki grzebie,
po czym udaj si do gabinetu Christiana. Gdy id
korytarzem, dostrzegam, e drzwi do gabinetu Taylora s
otwarte. Za drzwiami stoi pani Jones. Zatrzymuj si jak
wronita w ziemi.
Taylor gadzi j po policzku i umiecha si czule.
Nastpnie nachyla si i cauje w usta.
W mord jea! Taylor i pani Jones? Gapi si
na nich z otwart ze zdziwienia buzi to znaczy
mylaam... c, co tam podejrzewaam. Ale to oczywiste,
e s razem! Oblewam si rumiecem, czujc si jak
podgldacz, i z trudem ruszam z miejsca. Przemykam przez
salon i wpadam do gabinetu Christiana. Wczam wiato
238

i podchodz do biurka. Taylor i pani Jones... Wow! Zawsze


mi si wydawao, e ona jest od niego starsza. Otwieram
grn szuflad i zamieram. Pistolet. Christian ma pistolet!
Konkretnie rewolwer. Kurwa ma! Nie miaam
pojcia, e mj m ma bro. Wyjmuj go z szuflady
i sprawdzam bbenek. Jest naadowany, ale lekki... zbyt
lekki. Musi by wykonany z wkna wglowego.
Po co Christianowi bro? Jezu, mam nadziej, e wie, jak
jej uy. Przypominaj mi si nieustanne ostrzeenia Raya
dotyczce
broni.
Wojskowy
zawsze
pozostanie
wojskowym. Bro paln trzeba umie obsugiwa, Ano.
Odkadam rewolwer i znajduj noyczki. Pdz
z powrotem do Christiana, a przez moj gow przebiegaj
dziesitki myli. Taylor i pani Jones... rewolwer...
Na progu salonu wpadam na Taylora.
Pani Grey, przepraszam. Na widok mojego
stroju jego policzki czerwieniej.
Eee, Taylor, cze... eee. Obcinam Christianowi
wosy! wyrzucam z siebie mocno zakopotana.
Taylor jest rwnie zaenowany jak ja. Otwiera usta,
aby co powiedzie, po czym zamyka je szybko i robi krok
w bok.
Pani przodem, pani Grey mwi formalnie.
Twarz mi ponie.
Dzikuj mamrocz i oddalam si szybko
korytarzem. Kurde! Czy ja si w kocu przyzwyczaj
do tego, e nie jestemy sami? Bez tchu wpadam
do azienki.
Co si stao? Christian stoi przed lustrem,
trzymajc moje buty. Porozrzucane wczeniej ubrania le
teraz zoone obok umywalki.
Wpadam na Taylora.
239

Och. Christian marszczy brwi. W takim stroju.


O cholera!
To nie wina Taylora.
Nie. Ale fakt pozostaje faktem.
Jestem ubrana.
Ledwie, ledwie.
Nie wiem, kto by bardziej zaenowany, ja czy on.
Prbuj techniki odwracajcej uwag. Wiedziae,
e on i Gail s... eee, razem?
Christian wybucha miechem.
Tak, oczywicie, e wiedziaem.
I nic mi nie powiedziae?
Sdziem, e wiesz.
Nie wiedziaam.
Ana, to doroli ludzie. Mieszkaj pod jednym
dachem. Oboje wolni. Oboje atrakcyjni.
Rumieni si. Gupio mi, e niczego nie
zauwayam.
C, skoro tak to przedstawiasz... Po prostu
mylaam, e Gail jest starsza od Taylora.
Jest, ale niewiele. Patrzy na mnie z konsternacj.
Niektrzy mczyni lubi starsze kobiety... Urywa,
otwierajc szeroko oczy.
Krzywi si.
Wiem warcz.
Christian wyglda na skruszonego. Umiecha si
do mnie czule. Tak! Technika odwracania uwagi i tym
razem okazaa si skuteczna! Moja podwiadomo
przewraca oczami ale jakim kosztem? Teraz wisi nad
nami cie pani Robinson.
Co mi si przypomniao mwi pogodnie.
Co takiego? burcz z rozdranieniem.
240

Przystawiam taboret do umywalki, nad ktr wisi lustro.


Siadaj nakazuj.
Christian
patrzy
na mnie
z pobaliwym
rozbawieniem, ale robi, co mu ka. Przeczesuj
grzebieniem wilgotne wosy.
Tak sobie pomylaem, e w nowym domu
moglibymy dla nich przeznaczy pomieszczenia nad
garaami kontynuuje Christian. Mieliby miejsce dla
siebie. Wtedy moe wicej czasu Taylor mgby spdza
z creczk. Przyglda mi si uwanie w lustrze.
Czemu nie przyprowadza jej tutaj?
Nigdy mnie o to nie zapyta.
Wic moe ty powiniene wyj z propozycj. Ale
wtedy musielibymy si pilnowa.
Christian marszczy brwi.
O tym nie pomylaem.
Moe dlatego Taylor ci o to nie prosi. Poznae
j?
Tak. Sodka maa. Niemiaa. Bardzo adna.
Opacam jej szko.
Och! Przerywam czesanie i patrz na niego.
Nie miaam pojcia.
Wzrusza ramionami.
Uznaem, e chocia tyle mog robi. Poza tym
dziki temu mam pewno, e Taylor nie odejdzie.
Jestem pewna, e lubi prac u ciebie.
Sam nie wiem.
Myl, e bardzo ci lubi, Christianie. Wracam
do czesania.
Powanie?
Powanie.
Prycha lekko, ale wyglda na zadowolonego, jakby
241

w duchu si cieszy, e pracownicy go lubi.


No dobrze. Porozmawiasz w takim razie z Gi
o tych pomieszczeniach nad garaem?
Oczywicie.
Na dwik jej imienia nie czuj ju tej irytacji,
co wczeniej. Moja podwiadomo kiwa mdrze gow.
Tak... wietnie sobie dzisiaj poradziymy. Moja
wewntrzna bogini triumfuje. Teraz ta kobieta zostawi
mojego ma w spokoju.
Jestem gotowa na obcinanie wosw.
Jeste tego pewny? Masz ostatni szans na to, aby
si wycofa.
Czy swoj powinno. To nie ja musz na siebie
patrze, lecz ty.
Umiecham si.
Christianie, mogabym patrze na ciebie przez cay
dzie.
Krci rozdraniony gow.
To tylko adna powierzchowno, skarbie.
A pod ni kryje si bardzo adny mczyzna.
Cauj go w skro. Mj mczyzna.
Umiecha si niemiao.
Bior midzy palce pierwsze pasmo, wsuwam
grzebie do ust i wykonuj cicie, skracajc wosy o dwa
centymetry. Christian zamyka oczy i siedzi nieruchomo,
wzdychajc z zadowoleniem. Kontynuuj swoje dzieo.
Co jaki czas otwiera oczy i przyapuj go na tym,
e bacznie mi si przyglda. Nie dotyka mnie, a ja ciesz
si z tego. Jego dotyk jest... rozpraszajcy.
Pitnacie minut pniej ju po krzyku.
Gotowe. Zadowolona jestem z rezultatu.
Christian wyglda rwnie fantastycznie jak zawsze, wosy
242

ma nadal gste i seksowne... tylko nieco krtsze.


Przeglda si w lustrze. Na jego twarzy pojawia si
przyjemne zaskoczenie. Umiecha si szeroko.
wietna robota, pani Grey. Obraca gow
na wszystkie strony. Obejmuje mnie ramieniem i przyciga
do siebie, po czym cauje w brzuch. Dzikuj.
Ale nie ma za co. Nachylam si i cauj go
w usta.
Ju pno. Spa. Klepie mnie artobliwie
w tyek.
Ach! Powinnam tu posprzta. Na pododze ley
mnstwo obcitych kosmykw.
Christian marszczy brwi, jakby w ogle nie przyszo
mu to do gowy.
Okej, pjd po szczotk mwi cierpko. Nie
chc, eby wprawiaa personel w zakopotanie brakiem
odpowiedniego odzienia.
Wiesz, gdzie jest szczotka? pytam niewinnie.
Zatrzymuje si w progu azienki.
Eee... nie.
miej si.
Ja przynios.
Lec w ku i czekajc na Christiana, rozmylam
o tym, jak inaczej mg si zakoczy dzisiejszy dzie.
Po poudniu byam na niego taka za. A on na mnie. Jak ja
sobie poradz z tym jego bezsensownym pomysem? Nie
mam ochoty posiada wasnej firmy. Nie jestem nim. Moe
powinnam mie haso bezpieczestwa i uywa go wtedy,
gdy zachowuje si apodyktycznie i dominujco, gdy si
zachowuje jak dupek. Chichocz. Moe tym hasem
powinno by sowo dupek. Ten pomys cakiem mi si
podoba.
243

Co tam? pyta, wchodzc do ka, ubrany


jedynie w spodnie od piamy.
Nic. Przyszed mi do gowy pewien pomys.
Jaki pomys?
No i zaraz si zacznie.
Christianie, ja chyba nie chc zarzdza
wydawnictwem.
Unosi si na okciu i patrzy na mnie.
Czemu tak mwisz?
Poniewa co takiego nigdy nie byo moim
marzeniem.
Daaby rad, Anastasio.
Lubi czyta ksiki, Christianie. Zarzdzanie
wydawnictwem mocno mnie od tego odcignie.
Mogaby by dyrektorem kreatywnym.
Marszcz brwi.
Bo widzisz kontynuuje zarzdzanie odnoszc
sukcesy firm polega na odpowiednim wykorzystaniu
talentw osb, ktre si ma pod sob. Skupiasz si
na swoich
talentach
i zainteresowaniach,
po czym
organizujesz struktur firmy tak, aby to wykorzysta. Nie
odrzucaj tej moliwoci, Anastasio. Jeste bardzo bystr
kobiet. Uwaam, e poradziaby sobie ze wszystkim,
czego zdecydowaaby si podj.
Hola! Skd on moe wiedzie, czy byabym w tym
dobra?
Martwi si take, e to pochonie zbyt duo
mojego czasu.
Christian marszczy brwi.
Czasu, ktry mogabym powici tobie.
Wycigam swoj sekretn bro.
Jego spojrzenie ciemnieje.
244

Wiem, co robisz mruczy z rozbawieniem.


Do diaska!
No co? Robi min niewinitka.

Prbujesz
odwrci
moj
uwag
od problematycznej kwestii. Zawsze tak robisz. Ale prosz,
nie odrzucaj tego pomysu, Ano. Przemyl wszystko. O to
ci tylko prosz. Nachyla si i cauje w usta, po czym
dotyka kciukiem policzka. Tak atwo mi nie odpuci.
Umiecham si do niego i wtedy co mi si przypomina.
Mog ci o co spyta? Gos mam cichy, peen
wahania.
Naturalnie.
Powiedziae dzisiaj, e jeli jestem na ciebie
za, to powinnam si wyy na tobie w ku. Co miae
na myli?
Nieruchomieje.
A jak ci si zdaje?
Cholera!
e chciae, abym ci zwizaa.
Unosi ze zdumieniem brwi.
Eee... nie. Zupenie nie to miaem na myli.
Och. Dziwi mnie ukucie rozczarowania.
Chciaaby mnie zwiza? pyta, dobrze
odczytujc moj min. Wydaje si zaszokowany.
Oblewam si rumiecem.
C...
Ana, ja... urywa i przez jego twarz przebiega
cie.
Christianie szepcz zaniepokojona. Przekrcam
si na bok i opieram na okciu. Dotykam czule jego twarzy.
Oczy ma wielkie i pene strachu. Krci gow ze smutkiem.
Cholera!
245

Christianie, przesta. To nie ma znaczenia.


Sdziam, e to masz wanie na myli.
Ujmuje moj do i kadzie j na swoim walcym
sercu. Kurwa! Co si dzieje?
Ana, nie wiem, jak reagowabym na twj dotyk,
gdybym by skrpowany.
Swdzi mnie skra na gowie. Mam wraenie, e on
wyznaje mi jaki mroczny sekret.
To wszystko jest nadal takie nowe dodaje cicho.
Kurwa. To byo tylko pytanie i uwiadamiam sobie,
e cho przeby ju dug drog, ma jeszcze sporo
do pokonania. Och, Szary, Szary, Szary. Niepokj ciska
mi serce. Nachylam si, a Christian zamiera, ale ja skadam
delikatny pocaunek w kciku jego ust.
Christianie, le ci zrozumiaam. Nie przejmuj si
tym, prosz. Nie myl o tym.
Cauj go. On zamyka oczy, jczy i odwzajemnia
pocaunek, wciskajc mnie w materac. I nie mija duo
czasu, a znowu zapominamy o caym boym wiecie.

246

ROZDZIA DZIEWITY
Nazajutrz budz si przed budzikiem. Christian
oplata mnie niczym bluszcz, jego gowa spoczywa na mojej
piersi, rami wok talii, a noga midzy moimi. I ley
po mojej stronie ka. Zawsze tak jest, e jeli wieczorem
si kcimy, w nocy on owija si wok mnie, przez
co mnie robi si gorco.
Och, Szary. On bywa taki bezradny. Kto
by pomyla? Przeladuje mnie znajomy obraz Christiana
jako brudnego, nieszczliwego chopczyka. Delikatnie
gadz go po wosach. Porusza si, mruga par razy
powiekami i otwiera zaspane oczy.
Hej mruczy i umiecha si.
Hej. Uwielbiam oglda ten umiech
po przebudzeniu.
Trca nosem moje piersi i co tam mamrocze
z zadowoleniem. Jego do przesuwa si z talii niej,
przelizgujc si po chodnej satynie koszulki nocnej.
Smaczny z ciebie ksek mruczy. Ale cho
jeste kuszca zerka na budzik musz wstawa.
Przeciga si, wypltuje z moich ramion i wstaje.
Ja jeszcze le. Kad rce pod gow i ogldam
przedstawienie: Christian rozbiera si przed pjciem pod
prysznic. Ma idealne ciao. Nie zmieniabym w nim
absolutnie niczego.
Podziwia pani widok, pani Grey? Christian unosi
brew.
Niezy ten widok, panie Grey.
Umiecha si szeroko i rzuca we mnie spodniami
od piamy, ale ja api je w locie, chichoczc jak
247

uczennica. Z szelmowskim umiechem ciga ze mnie


kodr, opiera o ko jedno kolano, chwyta mnie za kostki
i pociga do siebie, tak e moja koszulka jedzie do gry.
Piszcz, a on nachyla si i obsypuje pocaunkami moje
kolano, moje udo... moje... och... Christianie!
Dzie dobry, pani Grey wita mnie pani Jones.
Oblewam si rumiecem, przypominajc sobie jej
wczorajsz schadzk z Taylorem.
Dzie dobry odpowiadam, biorc od niej
filiank herbaty.
Siadam na stoku barowym obok mego ma, ktry
wyglda po prostu promiennie: wieo wykpany, wosy
wilgotne, biaa koszula i ten srebrnoszary krawat. Mj
ulubiony. czy si z nim wiele przyjemnych wspomnie.
Co sycha, pani Grey? pyta. Spojrzenie ma
ciepe.
Myl, e pan wie, panie Grey. Trzepocz
rzsami.
Umiecha si lekko kpico.
Jedz nakazuje. Wczoraj nie jada.
Och, apodyktyczny Szary!
Dlatego, e zachowywae si jak dupek.
Pani Jones upuszcza co do zlewu, a ja
a podskakuj. Christian sprawia wraenie, jakby tego nie
sysza. Ignorujc j, patrzy na mnie beznamitnie.
Dupek czy nie, jedz. Ton jego gosu jest
powany. A wic nie ma si co kci.
Okej! Bior yk, jem patki burcz jak
rozdraniona nastolatka.
Sigam po jogurt grecki i wykadam troch
na patki, po czym posypuj wszystko garci jagd.
Zerkam na pani Jones i umiecham si, a ona odpowiada
248

ciepym umiechem. Zgodnie z moim yczeniem


naszykowaa mi niadanie, w ktrym rozsmakowaam si
podczas podry polubnej.
Moliwe, e bd musia w tym tygodniu polecie
do Nowego Jorku. Sowa Christiana wyrywaj mnie
z zadumy.
Och.
Czyli bd musia tam nocowa. Chc, eby
poleciaa ze mn.
Christianie, nie wezm w pracy wolnego.
Posya mi spojrzenie w stylu naprawd?-ale-to-jajestem-szefem. Wzdycham.
Wiem, e jeste wacicielem tego wydawnictwa,
ale nie byo mnie trzy tygodnie. Prosz. Jak moesz
oczekiwa ode mnie zarzdzania firm, jeli cigle bd
nieobecna? Nic mi si tu nie stanie. Zakadam,
e zabierzesz ze sob Taylora, ale Sawyer i Ryan zostan...
urywam, poniewa Christian umiecha si szeroko. No
co? warcz.
Nic.
Marszcz brwi. mieje si ze mnie? Wtedy
przychodzi mi do gowy co okropnego.
Jak si dostaniesz do Nowego Jorku?
Polec firmowym odrzutowcem, a czemu pytasz?
Chciaam si upewni, e nie zabierasz Charliego
Tango.
Gos mam cichy. Po plecach przebiega mi dreszcz.
Pamitam, jak si skoczy ostatni raz, gdy lecia
migowcem. Robi mi si niedobrze na wspomnienie tych
niespokojnych
godzin
spdzonych
na czekaniu
na wiadomoci. Tamten wieczr by chyba najgorszy
w moim yciu. Dostrzegam, e pani Jones take
249

znieruchomiaa. Prbuj odsun od siebie koszmarne


wspomnienia.
Nie poleciabym Charliem Tango do Nowego
Jorku. Nie ten zasig. Poza tym dopiero za dwa tygodnie
wrci z naprawy.
C, ciesz si, e jest prawie naprawiony, ale...
urywam. Czy mog mu powiedzie, jak bardzo si bd
denerwowa podczas jego kolejnego lotu?
No co? pyta, koczc omlet.
Wzruszam ramionami.
Ana?
Ja tylko... no wiesz. Kiedy ostatni raz nim
leciae... mylaam, mylelimy, e ty... Nie jestem
w stanie dokoczy zdania, a wyraz twarzy Christiana
agodnieje.
Hej. Wierzchem doni gadzi mnie po policzku.
To by sabota. Przez jego twarz przebiega cie i przez
chwil si zastanawiam, czy wie, kto jest za niego
odpowiedzialny.
Nie zniosabym, gdyby co ci si stao mwi
cicho.
Pi osb wyleciao za to z pracy, Ano. Co
takiego ju si nie powtrzy.
Pi?
Kiwa gow. Min ma powan.
O cholera!
A wanie, co mi si przypomniao. W twoim
biurku jest bro.
Marszczy brwi. Zabrzmiao to oskarycielsko, ale
nie taki by mj zamiar.
Naleaa do Leili mwi w kocu.
Jest naadowany.
250

Skd wiesz?
Sprawdziam wczoraj.
Rzuca mi gniewne spojrzenie.
Nie chc, eby bawia si broni. Mam nadziej,
e go ponownie zabezpieczya.
Mrugam zaskoczona.
Christianie, tego rewolweru si nie zabezpiecza.
Nie wiesz nic na temat broni?
Jego oczy robi si wielkie.
Eee... nie.
Stojcy w progu Taylor kaszle dyskretnie. Christian
kiwa do niego gow.
Musimy jecha mwi. Wstaje i wkada szar
marynark. Odprowadzam go do korytarza.
On ma bro Leili. Zaskoczona tym przez chwil si
zastanawiam, co si z ni dzieje. Nadal jest w... gdzie?
Gdzie na wschodzie. New Hampshire? Nie pamitam.
Dzie dobry, Taylor mwi Christian.
Dzie dobry, panie Grey, pani Grey. Kiwa nam
gow, ale unika mojego spojrzenia. Ciesz si, pamitajc
swj wczorajszy strj, gdy na siebie wpadlimy.
Jeszcze tylko umyj zby mamrocz.
Christian zawsze myje zby przed niadaniem. Nie
rozumiem dlaczego.
Powiniene poprosi Taylora, aby nauczy ci
strzela mwi, gdy zjedamy wind.
Christian posya mi rozbawione spojrzenie.
Naprawd? pyta cierpko.
Owszem.
Anastasio, gardz broni. Moja mama miaa
do czynienia ze zbyt wieloma ofiarami przestpstw
z uyciem broni, a mj tata jest zagorzaym jej
251

przeciwnikiem. I tak mnie wychowano. Tutaj, w stanie


Waszyngton, wspieram co najmniej dwie inicjatywy
zajmujce si kontrol dostpu do broni.
Och. A Taylor nosi bro?
Christian zaciska usta.
Czasami.
Nie pochwalasz tego? pytam, gdy wychodzimy
z windy.
Nie odpowiada zwile. Ujmijmy to tak,
e Taylor i ja mamy odmienne pogldy zwizane z kontrol
dostpu do broni.
W tym akurat wypadku jestem po stronie Taylora.
Christian przytrzymuje mi drzwi, po czym udajemy
si razem w stron samochodu. Od czasu sabotau
Charliego Tango nie pozwala mi jedzi samej do SIP.
Sawyer umiecha si grzecznie na powitanie. Wsiadamy
do auta.
Prosz. Bior Christiana za rk.
Prosisz o co?
Naucz si strzela.
Przewraca oczami.
Nie. Koniec dyskusji, Anastasio.
I znowu beszta mnie, jakbym bya dzieckiem.
Otwieram usta, aby rzuci jak kliw uwag, ale uznaj,
e nie chc zaczyna dnia w kiepskim nastroju. Krzyuj
tylko rce na piersi i w lusterku wstecznym napotykam
spojrzenie Taylora. Odwraca wzrok, koncentrujc si
na drodze, ale krci lekko gow, wyranie sfrustrowany.
Hmm... Christian jego take doprowadza czasami
do szau. Na t myl si umiecham.
Gdzie jest Leila? pytam.
Ju ci mwiem. W Connecticut u swojej rodziny.
252

Sprawdzie to? Ma przecie dugie wosy. To ona


moga prowadzi tego dodgea.
Tak, sprawdziem. Zapisaa si do szkoy
plastycznej w Hamden. W tym tygodniu rozpocza nauk.
Rozmawiae z ni? szepcz, a z twarzy odpywa
mi caa krew.
Christian odwraca gow w moj stron.
Ja nie. Flynn.
Rozumiem. Ulyo mi.
No co?
Nic.
Christian wzdycha.
Ana. O co chodzi?
Wzruszam ramionami, nie chcc si przyzna
do irracjonalnej zazdroci.
Mam j na oku kontynuuje Christian aby mie
pewno, e pozostaje po swojej stronie kontynentu. Czuje
si lepiej. Flynn skierowa j do psychiatry w New Haven
i wszystkie raporty s bardzo optymistyczne. Zawsze
interesowaa si sztuk, wic... Urywa, przygldajc mi
si uwanie. Nabieram podejrze, e to on paci za jej
nauk. Chc to wiedzie? Powinnam go zapyta? No bo nie
w tym rzecz, e nie sta go na to, ale dlaczego si czuje
w obowizku, aby to robi? Wzdycham. Przeszo
Christiana trudno porwna z moj, na ktr si skada
Bradley Kent z lekcji biologii i jego rednio udane prby
pocaowania mnie. Christian bierze mnie za rk.
Nie przejmuj si tym, Anastasio mwi cicho,
ciskajc mi do.
On na pewno uwaa, e robi to, co naley.
Przed poudniem mam przerw w zebraniach. Gdy
bior do rki telefon, aby zadzwoni do Kate, zauwaam
253

mejl od Christiana.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Pochlebstwa
Data: 23 sierpnia 2011, 09:54
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Usyszaem trzy komplementy dotyczce nowej
fryzury.
Komplementy z ust moich pracownikw to nowo.
To pewnie przez ten absurdalny umiech, ktry pojawia si
na mojej twarzy, gdy tylko myl o wczorajszym
wieczorze. Jeste naprawd cudown, utalentowan, pikn
kobiet.
I ca moj.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Caa si rozpywam.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Ja si tu prbuj koncentrowa
Data: 23 sierpnia 2011, 10:48
Adresat: Christian Grey
Panie Grey,
Prbuj pracowa i prosz o nierozpraszanie
przywoywaniem rozkosznych wspomnie.
Powinnam si teraz przyzna, e regularnie
obcinaam wosy Rayowi? Nie miaam pojcia, e tak mi
254

si przyda ta umiejtno.
I owszem, jestem Twoja, a Ty, mj drogi,
apodyktyczny mu, ktry odmawia sobie konstytucyjnego
prawa na mocy Drugiej Poprawki do noszenia broni, jeste
mj. Ale nie martw si, ja Ci obroni. Zawsze.
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Annie Oakley
Data: 23 sierpnia 2011, 10:53
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Ogromnie cieszy mnie fakt, e rozmawiaa
z dziaem IT i zmienia nazwisko. :D
Bd spa spokojnie, wiedzc, e moja uzbrojona
ona pi przy moim boku.
Christian Grey
Prezes & Hoplofob, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Hoplofob? A kto to taki?

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Dugie wyrazy
Data: 23 sierpnia 2011, 10:58
Adresat: Christian Grey
Panie Grey,
Po raz kolejny paska sprawno lingwistyczna
mnie oszaamia.
255

I nie tylko lingwistyczna. Chyba Pan wie, do czego


nawizuj.
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Och!
Data: 23 sierpnia 2011, 11:01
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Czy Pani ze mn flirtuje?
Christian Grey
Zaszokowany prezes, Grey Enterprises Holdings,
Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: A wolaby...
Data: 23 sierpnia 2011, 11:04
Adresat: Christian Grey
...abym flirtowaa z kim innym?
Anastasia Grey
Odwana redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Wrrrr
Data: 23 sierpnia 2011, 11:09
Adresat: Anastasia Grey
256

NIE!
Christian Grey
Zaborczy prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Wow...
Data: 23 sierpnia 2011, 11:14
Adresat: Christian Grey
Warczysz na mnie? Bo to cakiem podniecajce.
Anastasia Grey
Wiercca si na krzele redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Uwaaj
Data: 23 sierpnia 2011, 11:16
Adresat: Anastasia Grey
Pani flirtuje i bawi si ze mn, pani Grey?
Moliwe,
e Pani
odwiedz
dzisiejszego
popoudnia.
Christian Grey
Priapiczny prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: O nie!
Data: 23 sierpnia 2011, 11:20
Adresat: Christian Grey
Bd grzeczna. Nie chciaabym, aby szef szefa
257

mojego szefa przypuci na mnie atak w pracy. ;)


A teraz pozwl, e wrc do pracy. Szef szefa
mojego szefa moe mnie kopn w tyek i zwolni.
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: $%^&*&#%
Data: 23 sierpnia 2011, 11:23
Adresat: Anastasia Grey
Uwierz mi, istnieje cae mnstwo rzeczy, ktre
miabym w tej chwili ochot zrobi Twojemu tykowi.
Kopnicie do nich nie naley.
Christian Grey
Prezes & Dupek, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Chichocz, czytajc jego odpowied.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Id sobie!
Data: 23 sierpnia 2011, 11:26
Adresat: Christian Grey
Nie musisz zarzdza imperium?
Przesta zawraca mi gow.
Zaraz mam kolejne spotkanie.
Sdziam, e jeste mionikiem piersi...
Pomyl o moim tyku, a ja pomyl o Twoim...
KC x
258

Anastasia Grey
Teraz wilgotna redaktor naczelna, SIP
***
Gdy w czwartek Sawyer wiezie mnie do pracy,
humor mam kiepski. Christian polecia subowo
do Nowego Jorku i cho nie ma go dopiero od kilku
godzin, ja ju za nim tskni. Wczam komputer czeka
na mnie mejl. Nastrj od razu mi si poprawia.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Ju za Tob tskni
Data: 25 sierpnia 2011, 04:32
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Dzi rano bya Pani rozkoszna.
Masz by grzeczna, gdy mnie nie bdzie.
Kocham Ci.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Dzisiejsza noc bdzie pierwsz od dnia lubu, ktr
spdzimy osobno. Zamierzam wybra si na kilka drinkw
z Kate dziki temu moe atwiej zasn. Impulsywnie
wystukuj odpowied, cho wiem, e Christian jeszcze jest
w samolocie.

259

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Sam bd grzeczny!
Data: 25 sierpnia 2011, 09:03
Adresat: Christian Grey
Odezwij si do mnie, gdy wyldujesz inaczej bd
si martwi.
I ja bd grzeczna. No bo w kocu jakiej mog sobie
napyta biedy w towarzystwie Kate?
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Klikam wylij i popijam latte, ktra znalaza si
na moim biurku dziki Hannah. Kto by przypuszcza,
e tak polubi kaw? Pomimo faktu, e wieczorem
wychodz w towarzystwie Kate, mam wraenie, e brakuje
jakiej sporej czci mnie. W tej chwili ta cz znajduje
si na wysokoci dziesiciu kilometrw gdzie nad
rodkowym Zachodem w drodze do Nowego Jorku. Nie
sdziam, e po wyjedzie Christiana bd tak wytrcona
z rwnowagi i niespokojna. Z czasem chyba minie to
poczucie straty i niepewno, prawda? Wzdycham ciko
i wracam do pracy.
W porze lunchu zaczynam maniacko sprawdza
poczt i BlackBerry. Gdzie on jest? Wyldowa
bezpiecznie? Hannah pyta, czy chc zje lunch, ale ja
jestem zbyt niespokojna i odprawiam j machniciem
doni. Wiem, e to irracjonalne, ale musz mie pewno,
e dotar na miejsce cay i zdrowy.

260

Dzwoni mj telefon subowy.


Ana St-Grey.
Cze. Gos Christiana jest ciepy i lekko
rozbawiony. Zalewa mnie fala ulgi.
Cze. Umiecham si od ucha do ucha. Jak
lot? Dugi. Co zamierzasz robi z Kate?
O nie.
Wybieramy si na drinka.
Christian milczy.
Razem z nami id Sawyer i ta nowa kobieta,
Prescott mwi, starajc si go uagodzi.
Sdziem, e Kate ma przyj do naszego
mieszkania.
Ma ochot na szybkiego drinka. Prosz, daj mi
wyj!
Christian wzdycha ciko.
Dlaczego mi nie powiedziaa? pyta cicho. Zbyt
cicho.
Christianie, nic nam nie bdzie. Mam tu Ryana,
Sawyera i Prescott. To tylko szybki drink.
Nadal milczy i wiem, e nie jest zadowolony.
Odkd si poznalimy, spotkaam si z ni
zaledwie kilka razy. Prosz. To moja najlepsza
przyjacika.
Ano, nie chc ci izolowa od twoich przyjaci.
Ale mylaem, e ma przyj do nas.
Okej poddaj si. Zostaniemy w domu.
Tylko dopki ten szaleniec jest na wolnoci.
Prosz.
Przecie powiedziaam, e okej burcz
rozdraniona, przewracajc oczami.
Christian mieje si cicho.
261

Zawsze wiem, kiedy przewracasz oczami.


Krzywi si do suchawki.
Przepraszam, nie chciaam ci martwi. Powiem
Kate.
To dobrze. Ulga w jego gosie jest wyrana.
Mam wyrzuty sumienia, e si przeze mnie niepokoi.
Gdzie jeste?
Na JFK.
Och, wic dopiero wyldowae.

Tak. Prosia,
ebym
zadzwoni
zaraz
po wyldowaniu.
Umiecham si. Moja podwiadomo piorunuje
mnie wzrokiem. Widzisz? Spenia twoje proby.
C, panie Grey, ciesz si, e jedno z nas jest
skrupulatne.
mieje si.
Pani Grey, pani dar stosowania hiperbol nie zna
granic. I co ja mam z pani zrobi?
Jestem przekonana, e co ci przyjdzie do gowy.
Flirtujesz ze mn?
Tak.
Wyczuwam jego umiech.
Musz koczy, Ano, wykonuj ich polecenia,
prosz. Ochrona zna si na swojej robocie.
Tak, Christianie, dobrze. Znowu czuj irytacj.
Jezu, przecie rozumiem.
Do zobaczenia jutro wieczorem. Pniej
zadzwoni.
Aby mnie sprawdzi?
Tak.
Och, Christianie! besztam go.
Au revoir, pani Grey.
262

Au revoir, Christianie. Kocham ci.


Ja ciebie te, Ano.
adne z nas nie odkada suchawki.
Rozcz si, Christianie szepcz.
Straszny z ciebie dyrygus, co?
Twj dyrygus.
Mj mwi bez tchu. Rb, co ci si kae.
Rozcz si.
Tak jest. Robi to i umiecham si gupio
do telefonu.
Kilka chwil pniej w mojej skrzynce pojawia si
mejl.

Nadawca: Christian Grey


Temat: wierzbice rce
Data: 25 sierpnia 2011, 13:42 EDT
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Przez telefon jest Pani jak zawsze sympatyczna.
Mwi powanie. Wykonuj ich polecenia.
Musz wiedzie, e jeste bezpieczna.
Kocham Ci.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
No wiecie co, to on lubi dyrygowa, nie ja. Ale
wystarcza jeden telefon, a po moim niepokoju nie ma
ladu. Christian dolecia bezpiecznie i jak zawsze cacka si
ze mn. Boe, kocham tego mczyzn. Hannah puka
do drzwi i wracam do pracy.
263

Kate wyglda rewelacyjnie. W obcisych biaych


dinsach i czerwonej bluzeczce na ramiczkach jest gotowa
ruszy w miasto. Kiedy si zjawiam, rozmawia akurat
z oywieniem z Claire z recepcji.
Ana! woa i porywa mnie w objcia. Nastpnie
odsuwa na wycignicie ramienia. Fiu, fiu, wygldasz
na on potentata. Kto by pomyla, maa Ana Steele?
Wygldasz tak... wyrafinowanie!
Umiecha si szeroko, a ja przewracam oczami.
Mam na sobie jasnokremow sukienk bez rkaww,
granatowy pasek i granatowe czenka.
Ciesz si, e przysza. Te j ciskam.
No wic dokd si wybieramy?
Christian chce, ebymy wrciy do Escali.
Naprawd? A nie moemy si wymkn
na szybkiego drinka do Zig Zag Caf? Zarezerwowaam ju
stolik.
Otwieram usta, aby zaprotestowa.
Prosz? jczy i wydyma usta.
Musiaa podapa to od Mii. Normalnie nie robi
takich min. Mam wielk ochot na drinka w Zig
Zag. Ostatnim razem super si tam bawilimy, no i to
niedaleko od mieszkania Kate.
Unosz palec.
Jeden drink.
Umiecha si szeroko.
Jeden.
Bierze
mnie
pod
rami
i wychodzimy
do zaparkowanego przed wydawnictwem samochodu.
Za kierownic siedzi Sawyer. Za nami poda panna
Belinda Prescott, nowa czonkini ochrony wysoka
czarnoskra Amerykanka. Bardzo zasadnicza. Jeszcze si
264

do niej nie przekonaam, moe dlatego, e jest taka chodna


i profesjonalna. Wybra j Taylor. Ubrana jest tak jak
Sawyer, w ciemny, powany garnitur.
Sawyer, moesz nas zawie, prosz, do Zig Zag?
Odwraca si i wiem, e chce co powiedzie.
Z pewnoci wydano mu stosowne polecenia. Waha si.
Zig Zag Caf. Wypijemy tam tylko po jednym
drinku.
Zerkam z ukosa na Kate i widz, e piorunuje
wzrokiem Sawyera. Biedny facet.
Tak jest, prosz pani.
Pan Grey prosi, aby wrcia pani do mieszkania
wtrca Prescott.
Pana Greya tu nie ma warcz. Do Zig Zag,
prosz.
Tak jest odpowiada Sawyer i zerka na Prescott,
ktra na szczcie gryzie si w jzyk.
Kate wpatruje si we mnie, jakby nie moga
uwierzy oczom i uszom. Zasznurowuj usta i wzruszam
ramionami. Okej, no wic jestem nieco bardziej asertywna
ni kiedy. Kate kiwa gow, gdy Sawyer wcza si
do wieczornego ruchu.
Dodatkowa ochrona doprowadza Grace i Mi
do szau rzuca lekko.
Gapi si na ni zdumiona.
Nie wiedziaa? W jej gosie sycha
niedowierzanie.
O czym?
e ochron Greyw potrojono.
Powanie?
Nie powiedzia ci?
Policzki mi psowiej.
265

Nie. Cholera, Christianie! Wiesz dlaczego?


Jack Hyde.
Jak to? Sdziam, e chodzi mu o Christiana.
Jezu. Dlaczego mi nie powiedzia?
Od poniedziaku dodaje Kate.
Od
poniedziaku?
Hmm...
w niedziel
zidentyfikowalimy Jacka. Ale dlaczego wszyscy
Greyowie?
Skd to wiesz?
Od Elliota.
No tak.
Christian nie powiedzia ci o tym, prawda?
Rumieni si jeszcze bardziej.
Nie.
Och, Ana, strasznie to wnerwiajce.
Wzdycham. Kate jak zawsze trafia w sedno.
Wiesz dlaczego? Skoro Christian nie zamierza
mi tego zdradzi, moe dowiem si wszystkiego od Kate.
Elliot mwi, e ma to co wsplnego
z informacjami, ktre Jack Hyde gromadzi na komputerze
w trakcie pracy w SIP.
Jasna cholera.
artujesz. Przeszywa mnie strzaa gniewu. Jak to
moliwe, e Kate wie o tym wszystkim, a ja nie?
Podnosz wzrok i widz, e Sawyer przyglda mi
si w lusterku wstecznym. wiata zmieniaj si na zielone
i rusza, skupiajc si na drodze. Przykadam palec do ust,
a Kate kiwa gow. Zao si, e Sawyer take wie. A ja
nie.
Co u Elliota? pytam, aby zmieni temat.
Kate umiecha si niemdrze i opowiada mi
wszystko, co chc wiedzie.
266

Sawyer zatrzymuje si na kocu przejcia, ktre


prowadzi do Zig Zag Caf i Prescott otwiera mi drzwi.
Wyskakuj z auta, a w lad za mn Kate. Bierzemy si pod
rce i idziemy przejciem, za nami za Prescott. Min ma
chmurn. Och, na lito bosk, to tylko drink. Sawyer
odjeda w stron parkingu.
No wic skd Elliot zna Gi? pytam, sczc
drugie truskawkowe mojito. W barze jest przytulnie i nie
chce mi si std wychodzi. Kate i mnie nie zamykaj si
buzie. Ju zapomniaam, jak lubi z ni wychodzi.
Zastanawiam si, czy nie wysa Christianowi esemesa,
odrzucam jednak ten pomys. Wkurzy si tylko i kae
jecha do domu, jak nieposusznemu dziecku.
Nie wypowiadaj przy mnie imienia tej zdziry!
wypluwa z siebie Kate.
Wybucham miechem.
Co w tym takiego zabawnego, Steele? warczy.
Mam o niej podobne zdanie.
Serio?
Tak. Prbowaa si przystawia do Christiana.
Z Elliotem miaa romans wydyma wargi Kate.
Nie!
Kiwa gow, zaciskajc usta i robic opatentowan
min Katherine Kavanagh.
Przelotny. Chyba w zeszym roku. To
karierowiczka. Nic dziwnego, e zarzucia sieci
na Christiana.
Christian jest zajty. Powiedziaam jej, e jak nie
zostawi go w spokoju, to j zwolni.
Kate raz jeszcze gapi si na mnie zdumiona. Kiwam
z dum gow, a ona unosi szklank, aby wznie toast.
Za pani Anastasi Grey! C za odmiana!
267

Stukamy si szklankami.
Elliot ma bro?
Nie. Jest bardzo anty. Kate miesza somk
w trzecim drinku.
Christian take. To chyba wpyw Grace i Carricka.
Czuj si lekko wstawiona.
Carrick to dobry czowiek. Kate kiwa gow.
Chcia intercyzy rzucam smutno.
Och, Ana. Wyciga rk i ciska mi rami.
Chodzio mu tylko o dobro jego syna. Obie wiemy,
e masz na czole wytatuowany napis owczyni fortun.
Umiecha si do mnie, a ja pokazuj jej jzyk.
C za dojrzae zachowanie, pani Grey mwi,
umiechajc si szeroko. Jakbym syszaa Christiana. Dla
swojego syna pewnego dnia zrobisz to samo.
Mojego syna? Do tej pory nawet nie przemkno
mi przez myl, e moje dzieci bd bogate. O cholera.
Musz si nad tym gbiej zastanowi, ale nie teraz.
Zerkam na siedzcych w pobliu Sawyera i Prescott.
Zajmuj stolik na uboczu i obserwuj nas oraz goci baru,
majc przed sob po szklance gazowanej wody mineralnej.
Mylisz, e powinnymy co zje? pytam.
Nie. Powinnymy si napi odpowiada Kate.
A co ty masz taki pijacki nastrj?
Bo za mao ci widuj. Nie wiedziaam,
e wyjdziesz za pierwszego faceta, ktry zawrci ci
w gowie. Ponownie wydyma usta. Tak szybko
wzilicie lub, e a mylaam, i zaciya.
Chichocz.
Wszyscy tak myleli. Nie przerabiajmy tego po raz
kolejny. Bagam! I musz i do kibelka.
Towarzyszy mi Prescott. Nie odzywa si ani
268

sowem. Nie musi. Dezaprobata wrcz z niej emanuje.


Nie byam nigdzie sama, odkd wzilimy lub
burcz bezgonie do zamknitych drzwi kabiny. Krzywi
si, wiedzc, e ona stoi po drugiej ich stronie i czeka,
a si wysikam. A tak w ogle to co konkretnie Hyde
miaby zrobi w tym barze? Christian jak zwykle
przesadza.
Kate, ju pno. Powinnymy si zbiera.
Jest pitnacie po dziesitej, a ja dopiam wanie
czwarte mojito. Zdecydowanie odczuwam skutki dziaania
alkoholu; jest mi ciepo i lekko krci si w gowie.
Jasne, Ana. Fajnie, e si spotkaymy. Wydajesz
si duo bardziej, nie wiem... pewna siebie. Maestwo
wyranie ci suy.
Caa si rozpromieniam. Usysze co takiego z ust
panny Katherine Kavanagh to prawdziwy komplement.
To prawda szepcz, a poniewa prawdopodobnie
zbyt duo wypiam, do oczu napywaj mi zy. Czy da si
by jeszcze bardziej szczliwym? Pomimo caego jego
bagau, natury, Szaroci, poznaam i polubiam
mczyzn swoich marze. Szybko zmieniam temat, aby
odsun od siebie te sentymentalne myli, w przeciwnym
razie z pewnoci si rozpacz.
Naprawd dobrze si dzisiaj bawiam. ciskam
do Kate. Dziki, e mnie wycigna!
ciskamy si. Gdy mnie puszcza, kiwam gow
Sawyerowi, a on wrcza Prescott kluczyki do auta.
Jestem pewna, e Panna Wzr Wszelkich Cnt
doniosa Christianowi, e nie ma mnie w domu. Wkurzy si
mrucz do Kate. I moe wymyli jak rozkoszn kar...
oby.
Czemu szczerzysz si jak idiotka? Lubisz wkurza
269

Christiana?
Nie. Raczej nie. Ale niewiele do tego trzeba.
Czasami lubi mie nad wszystkim kontrol. Na og.
Zauwayam kwituje cierpko Kate.
Zatrzymujemy si pod mieszkaniem Kate. Mocno
mnie ciska.
Odzywaj si do mnie szepcze i cauje mnie
w policzek, po czym wyskakuje z samochodu.
Macham jej, czujc dziwn tsknot. Brakowao mi
babskich rozmw. Dzisiejszy wieczr by fajny
i odprajcy. Przypomnia mi, e nadal jestem moda.
Musz czciej si spotyka z Kate, ale prawda jest taka,
e uwielbiam przebywa w mojej bace z Christianem.
Wczoraj wieczorem udalimy si razem na kolacj
dobroczynn. Byo tam tylu mczyzn w garniturach
i zadbanych, eleganckich kobiet rozmawiajcych o cenach
nieruchomoci, kryzysie ekonomicznym i spadajcych
cenach akcji. Byo nudno, naprawd nudno. Wic spotkanie
z osob w moim wieku okazao si naprawd odwieajce.
Burczy mi w brzuchu. Nic nie jadam. Cholera
Christian! Przekopuj si przez torebk i wyawiam
BlackBerry. O kurwa pi nieodebranych pocze!
Jeden esemes...
GDZIE JESTE DO CHOLERY?
I jeden mejl.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Zy jak jeszcze nigdy
Data: 26 sierpnia 2011, 00:42 EST
Adresat: Anastasia Grey
270

Anastasio,
Sawyer mi mwi, e pijesz sobie drinki w barze, gdy
tymczasem mwia, e tego nie zrobisz.
Masz pojcie, jak wcieky jestem w tej chwili?
Do zobaczenia jutro.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Serce mi zamiera. Cholera! Naprawd napytaam
sobie biedy. Moja podwiadomo gromi mnie wzrokiem,
po czym wzrusza ramionami z min mwic jak sobie
pocielesz, tak si wypisz. A czego si spodziewaam?
Zastanawiam si, czy do niego nie zadzwoni, ale jest
pno i on pewnie pi... albo chodzi od ciany do ciany.
Uznaj, e esemes wystarczy.
JESTEM CAA I ZDROWA. FAJNIE BYO.
TSKNI ZA TOB PROSZ, NIE ZO SI.
Wpatruj si w telefon, czekajc na jak
odpowied, ale zowrbnie milczy. Wzdycham.
Prescott zatrzymuje si pod Escal, Sawyer wysiada
i otwiera mi drzwi. Gdy czekamy razem na wind,
wykorzystuj okazj, aby go przepyta.
O ktrej godzinie zadzwoni Christian?
Sawyer oblewa si rumiecem.
Okoo dziewitej trzydzieci, prosz pani.
Czemu nie przerwae mojej rozmowy z Kate,
abym z nim moga zamieni par sw?
Pan Grey mi nie kaza.
Zasznurowuj usta. Drzwi windy si rozsuwaj.
Wsiadamy i jedziemy w milczeniu. Nagle si ciesz,
e Christian ma ca noc na ochonicie i e znajduje si
na drugim kocu kraju. To mi daje troch czasu. Z drugiej
271

jednak strony... tskni za nim.


Drzwi windy si otwieraj i przez uamek sekundy
wpatruj si w stolik w holu.
Co jest nie tak?
Na pododze le okruchy potuczonego wazonu,
wszdzie wida wod, kwiaty i odamki porcelany, a stolik
jest przewrcony. Sawyer chwyta mnie za rami i wciga
z powrotem do windy.
Prosz tu zosta syczy, wycigajc bro.
Wychodzi do holu i znika mi z oczu.
Kul si w kcie windy.
Luke! Sysz, jak Ryan woa z salonu. Kod
niebieski!
Kod niebieski?
Masz sprawc? odkrzykuje Sawyer. Jezu
Chryste!
Rozpaszczam si na cianie windy. Co tu si,
do cholery, wyrabia? W moim ciele buzuje adrenalina,
a serce podchodzi mi do garda. Sysz ciszone gosy
i chwil pniej w holu pojawia si Sawyer. Staje w kauy
wody. Wkada bro do kabury.
Moe pani wyj, pani Grey mwi agodnie.
Co si stao, Luke? Mj gos nie jest goniejszy
od szeptu.
Mielimy gocia.
Ujmuje mj okie i ciesz si, poniewa nogi mam
jak z waty. Przechodz razem z nim przez podwjne drzwi.
Na progu salonu stoi Ryan. Nad okiem ma rozcit
skr, z ktrej sczy si krew. Warg te ma rozcit.
Ubranie ma w nieadzie. Ale bardziej szokujce jest to,
e u jego stp ley skulony Jack Hyde.
272

ROZDZIA DZIESITY
Serce wali mi jak motem, w uszach dudni krew.
Krcy po moim ciele alkohol tylko potguje ten dwik.
Czy on... Nie jestem w stanie dokoczy zdania.
Patrz przeraona na Ryana.
Nie, prosz pani. Jest tylko nieprzytomny.
Zalewa mnie fala ulgi. Och, dziki Bogu.
A ty? pytam Ryana. Uwiadamiam sobie,
e wiem, jak ma na imi. Ciko oddycha, jakby wanie
przebieg maraton. Ociera krew z wargi. Na policzku
zaczyna mu wykwita siniak.
Niele si rzuca, ale nic mi nie jest, pani Grey.
Umiecha si uspokajajco. Gdybym znaa go lepiej,
uznaabym, e wyglda na zadowolonego z siebie.
A Gail? Pani Jones? O nie... czy co jej si stao?
Jest ranna?
Tu jestem, Ano.
Odwracam si i widz j; stoi w koszuli nocnej
i szlafroku, wosy ma rozpuszczone, twarz poblad, a oczy
wielkie pewnie tak samo, jak ja.
Ryan mnie obudzi. Upiera si, abym przysza
tutaj. Pokazuje za siebie na gabinet Taylora. Nic mi nie
jest. A pani?
Kiwam szybko gow i uwiadamiam sobie,
e najpewniej
wysza
wanie
z panic
roomu
przylegajcego do gabinetu Taylora. Kto by pomyla,
e tak szybko nam si przyda? Christian upar si, aby go
zrobi, krtko po naszych zarczynach a ja wtedy
przewracaam oczami. Teraz, widzc stojc w drzwiach
Gail, ciesz si, e si okaza tak przewidujcy.
273

Moj uwag odwraca trzeszczenie drzwi do holu.


Zwisaj z zawiasw. Co si z nimi dziao?
By sam? pytam Ryana.
Tak, prosz pani. Nie staaby tu pani, gdyby byo
inaczej, mog pani zapewni. Ryan sprawia wraenie
lekko uraonego.
Jak si tu dosta? pytam, ignorujc jego ton.
Przez wind przemysow, prosz pani.
Opuszczam spojrzenie na lecego na ziemi Jacka.
Ma na sobie jaki kombinezon.
Kiedy?
Jakie dziesi minut temu. Wyapaem go
na monitorze. Mia rkawiczki... to raczej dziwne
w sierpniu. Rozpoznaem go i postanowiem go wpuci.
Wiedziaem, e wtedy go dorwiemy. Pani tu nie byo,
a Gail bya bezpieczna, wic uznaem, e teraz albo nigdy.
Ryan znowu wyglda na bardzo z siebie zadowolonego,
a Sawyer krzywi si z dezaprobat.
Rkawiczki? Jeszcze raz zerkam na Jacka.
Rzeczywicie, ma brzowe skrzane rkawiczki.
Co teraz? Prbuj wyprze z myli
konsekwencje.
Musimy go unieszkodliwi odpowiada Ryan.
Unieszkodliwi?
Na wypadek, gdyby si obudzi. Ryan zerka
na Sawyera.
Czego potrzebujecie? pyta pani Jones, robic
krok w nasz stron. Odzyskaa ju opanowanie.
Czego, czym moglibymy go zwiza, sznurka
albo liny.
Spinki do kabli. Rumieni si na wspomnienie
wczorajszego wieczoru. Odruchowo pocieram nadgarstki
274

i zerkam na nie szybko. Nie, nie ma siniakw. To dobrze.


Mam co. Spinki do kabli. Mog by?
Oczy wszystkich zwracaj si na mnie.
Tak, prosz pani, bd idealne odpowiada
Sawyer z powag.
Mam ochot zapa si pod ziemi, ale odwracam
si i id do naszej sypialni. Czasami trzeba troch
wyluzowa. Niewykluczone, e to poczenie strachu
i alkoholu czyni mnie zuchwa.
Kiedy wracam, pani Jones oglda baagan w holu,
a do ekipy zdya doczy panna Prescott. Wrczam
spinki Sawyerowi, ktry powoli i z niepotrzebn
ostronoci krpuje Hydeowi rce za plecami. Pani Jones
znika w kuchni i chwil pniej przynosi apteczk. Bierze
Ryana za rami, prowadzi go na prg salonu, eby opatrzy
ran nad okiem. On si wzdryga pod dotykiem wacika
nasczonego rodkiem antyseptycznym. Wtedy dostrzegam
lecego na pododze glocka z tumikiem. Jasny gwint!
Jack by uzbrojony? Do garda podchodzi mi .
Prosz tego nie dotyka, pani Grey ostrzega
Prescott, kiedy si schylam, aby go podnie.
Z gabinetu Taylora wychodzi Sawyer. Zdy
zaoy lateksowe rkawiczki.
Ja si tym zajm, pani Grey mwi.
To jego? pytam.
Tak, prosz pani odzywa si Ryan i znowu si
krzywi.
O cholera. Ryan walczy w moim domu
z czowiekiem uzbrojonym. Wzdrygam si na t myl.
Sawyer kuca i ostronie podnosi z ziemi glocka.
Powiniene to robi? pytam.
Pan Grey by tego oczekiwa, prosz pani.
275

Sawyer wsuwa pistolet do foliowej torby, po czym


przykuca, aby obszuka Jacka. Z kieszeni wysuwa srebrn
tam. Blednie i wkada j z powrotem.
Tama klejca? Dopiero po chwili docieraj do mnie
implikacje. Ponownie czuj w gardle . Szybko
odsuwam od siebie te myli. Nie myl o tym, Ana!
Powinnimy zawiadomi policj? bkam,
starajc si ukry strach. Chc, aby Hyde znikn z mojego
domu, i to jak najszybciej.
Ryan i Sawyer wymieniaj spojrzenia.
Moim zdaniem powinnimy mwi z moc,
zastanawiajc si, co oni sobie przekazuj.
Przed chwil dzwoniem do Taylora, ale nie
odbiera komrki. Moe pi. Sawyer zerka na zegarek.
Na Wschodnim Wybrzeu jest pierwsza czterdzieci pi
w nocy.
O nie.
Dzwonie do Christiana? pytam szeptem.
Nie, prosz pani.
Dzwonie do Taylora po instrukcje?
Przez chwil wyglda na zakopotanego.
Tak, prosz pani.
Co si we mnie jey. Ten czowiek ponownie
spogldam na Hydea wdar si do mojego domu i musi
go zabra policja. Ale patrzc na t czwrk, na ich
niespokojne twarze, uznaj, e czego nie ogarniam,
postanawiam wic zadzwoni do Christiana. Wiem, e jest
na mnie zy naprawd bardzo zy i robi mi si sabo
na myl, co powie. I jak si bdzie stresowa tym, e nie ma
go tutaj i nie bdzie a do jutrzejszego wieczora. Wiem,
e dzisiaj daam mu ju wystarczajco duo powodw
do zmartwie. Moe nie powinnam teraz dzwoni. I wtedy
276

co sobie uwiadamiam. Cholera. A gdybym wrcia


po pracy do domu? Bledn na t myl. Dziki Bogu,
e mnie nie byo. Moe jednak nie bdzie na mnie a tak
bardzo wkurzony.
Nic mu nie jest? pytam, pokazujc na Jacka.
Po oprzytomnieniu bdzie go bole gowa
odpowiada Ryan, patrzc z pogard na mojego byego
szefa.
Sigam do torebki i wyjmuj BlackBerry. Szybko,
nim powstrzyma mnie myl o gniewie Christiana,
wystukuj jego numer. Od razu wcza si poczta gosowa.
Jest taki wkurzony, e pewnie go wyczy. Nie bardzo
wiem, co powiedzie. Odwracam si i oddalam o par
krokw, eby reszta mnie nie syszaa.
Cze. To ja. Nie zo si, prosz. W mieszkaniu
doszo do incydentu. Ale wszystko jest pod kontrol, wic
nie martw si. Nikt nie ucierpia. Zadzwo do mnie.
Rozczam si.
Zadzwo na policj mwi do Sawyera.
Kiwa gow, wyjmuje telefon i dzwoni.
Funkcjonariusz Skinner siedzi przy stole w czci
jadalnej i pogrony jest w rozmowie z Ryanem.
Funkcjonariusz Walker zamkn si z Sawyerem
w gabinecie Taylora. Nie mam pojcia, gdzie jest Prescott,
niewykluczone, e rwnie w gabinecie Taylora. Detektyw
Clark siedzi razem ze mn na sofie w salonie i zasypuje
mnie pytaniami, ktre wyrzuca z warkniciem. Jest wysoki,
ciemnowosy i mona by go uzna za przystojnego, gdyby
nie ta krzywa mina. Podejrzewam, e obudzono go
i wycignito z ciepego ka, poniewa wamano si
do domu jednego z najzamoniejszych i najbardziej
wpywowych biznesmenw w Seattle.
277

By kiedy pani przeoonym? pyta zwile.


Tak.
Jestem zmczona, koszmarnie zmczona, i chc i
w kocu spa. Christian nadal milczy. Plusem jest to,
e pogotowie zabrao Hydea. Pani Jones przynosi
detektywowi Clarkowi i mnie herbat.
Dziki. Clark odwraca si do mnie. A gdzie
jest pan Grey?
W Nowym Jorku. Sprawy subowe. Wrci jutro
wieczorem... to znaczy dzi wieczorem. Jest ju
po pnocy.
Hyde jest nam znany burczy detektyw Clark.
Bdzie pani musiaa przyj na komend i zoy zeznania.
Ale to moe zaczeka. Jest ju pno, a na ulicy czeka paru
dziennikarzy. Mog si tu rozejrze?
Naturalnie. Czuj ulg, e koniec wypytywania.
Wzdrygam si na myl, e na zewntrz s dziennikarze.
C, jutro si bd nimi przejmowa. Musz zadzwoni
do mamy i Raya, eby si nie martwili, gdyby usyszeli co
na temat tego zajcia.
Pani Grey, a moe pjdzie ju pani do ka?
pyta pani Jones. Gos ma ciepy i peen troski.
Patrz w jej yczliwe oczy i nagle zbiera mi si
na pacz. Ona dotyka mojego ramienia.
Jestemy ju bezpieczni mwi cicho. Rano, jak
si pani troch przepi, wszystko bdzie lepiej wyglda.
A wieczorem wrci pan Grey.
Zerkam na ni nerwowo, powstrzymujc zy.
Christian bdzie taki wkurzony.
Ma pani na co ochot przed snem? pyta mnie.
Dociera do mnie, e jestem strasznie godna.
Chtnie bym co przeksia.
278

Umiecha si szeroko.
Kanapka i mleko?
Z wdzicznoci kiwam gow, a ona udaje si
do kuchni. Ryan nadal siedzi przy stole z funkcjonariuszem
Skinnerem. Detektyw Clark dokonuje ogldzin baaganu
przed wind. A mnie nagle ogarnia tsknota tsknota
za Christianem. Chowam twarz w doniach, gorco aujc,
e go tu nie ma. On by wiedzia, co robi. Co za wieczr!
Mam ochot si mu na kolanach, eby mnie tuli i mwi,
e mnie kocha, chocia nie robi tego, co mi si kae ale
na razie mog o tym zapomnie. W duchu przewracam
oczami... Dlaczego mi nie powiedzia o wzmocnieniu
ochrony dla wszystkich? Co konkretnie znajduje si
w komputerze Jacka? Ten facet jest taki frustrujcy, ale
w tej akurat chwili mam to gdzie. Chc mojego ma.
Tskni za nim.
Prosz bardzo, Ano.
Kiedy podnosz gow, pani Jones wrcza mi
kanapk z masem orzechowym i demem. Od wiekw nie
jadam czego takiego. Umiecham si niemiao i bior
ks.
Kiedy w kocu wchodz pod kodr, zwijam si
w kulk na czci Christiana, ubrana w jego T-shirt.
Zarwno poduszka, jak i koszulka pachn nim i kiedy
zasypiam, modl si w mylach o jego bezpieczny powrt...
i dobry humor.
Budz si nagle. Jest jasno i pka mi gowa. O nie.
Mam nadziej, e to nie kac. Ostronie otwieram oczy
i stwierdzam, e na krzele siedzi Christian. Ma na sobie
smoking, a z kieszonki na piersi wystaje mucha.
Zastanawiam si, czy to mi si przypadkiem nie ni. W rce
trzyma szklaneczk z citego szka z jakim bursztynowym
279

pynem. Brandy? Whisky? Nie mam pojcia. Jedn nog


ma zaoon na drug, wic widz czarne skarpetki
i wyjciowe pantofle. Prawy okie spoczywa na porczy
krzesa, a palcem wskazujcym rytmicznie przesuwa
po dolnej wardze. W bladym porannym wietle jego oczy
pon ponuro, ale generalnie nie da si niczego wyczyta
z jego twarzy.
Serce mi zamiera. On tu jest. Ale jak...? Musia
wczoraj wieczorem wylecie z Nowego Jorku. Od jak
dawna przyglda mi si, jak pi?
Hej odzywam si szeptem.
Przyglda mi si chodno, a ja czuj ciskanie
w brzuchu. O nie. Odrywa smuke palce od ust, dopija
drinka i odstawia szklank na nocny stolik. Tli si we mnie
nadzieja, e mnie pocauje, ale okazuje si ponna.
Z powrotem si opiera i patrzy na mnie spokojnie.
Witaj mwi w kocu cicho. I ju wiem, e nadal
jest zy. Bardzo zy.
Wrcie.
Na to wyglda.
Powoli siadam, nie odrywajc wzroku od jego
twarzy. W ustach czuj sucho.
Dugo ju tak siedzisz?
Do dugo.
Nadal jeste zy. Ledwie jestem w stanie
wypowiedzie te sowa.
Przyglda mi si tak, jakby si mocno zastanawia,
co odpowiedzie.
Zy mwi, jakby testowa to sowo, sprawdzajc
znaczenie i niuanse. Nie, Ano. Zy to stanowczo zbyt
mao powiedziane.
O mamusiu. Prbuj przekn lin, ale to trudne,
280

jak si ma sucho w ustach.


Zbyt mao powiedziane... To nie brzmi dobrze.
Przyglda mi si zupenie beznamitnie i nie
odpowiada. Zapada krpujca cisza. Sigam po szklank
z wod i bior yk, starajc si jednoczenie uspokoi
walce serce.
Ryan zapa Jacka. Prbuj innej taktyki
i odstawiam szklank na stolik.
Wiem odpowiada lodowatym tonem.
Oczywicie, e wie.
Dugo jeszcze bdziesz taki monosylabiczny?
Jego brwi unosz si minimalnie, jakby nie
spodziewa si tego pytania.
Tak mwi wreszcie.
Och... w porzdku. Co robi? Obrona najlepsza
forma ataku.
Przepraszam, e wyszam z Kate.
Szczerze?
Nie mamrocz po chwili, poniewa taka jest
prawda.
Wic po co to mwisz?
Bo nie chc, eby si na mnie zoci.
Wzdycha ciko i przeczesuje doni wosy. Pikny
jest. Wkurzony, ale pikny. Upajam si jego widokiem.
Christian wrci rozgniewany, ale cay i zdrowy.
Chyba detektyw Clark chce z tob porozmawia.
Nie wtpi.
Christianie, prosz...
Prosisz o co?
Nie bd taki lodowaty.
Jeszcze raz unosi z zaskoczeniem brwi.
Anastasio, nie czuj si lodowaty. Ja pon. Pon
281

z wciekoci. Nie mam pojcia, jak sobie poradzi z tymi...


szuka w gowie odpowiedniego sowa ...uczuciami.
Mwi to z rozgoryczeniem.
Jego szczero mnie rozbraja. Jedyne, czego
pragn, to wpakowa mu si na kolana. O tym wanie
marz od wczorajszego powrotu do domu. A co mi tam.
Ku jego zaskoczeniu wstaj, siadam mu niezgrabnie
na kolanach i zwijam si w kulk. Nie odpycha mnie,
a tego si wanie baam. Po krtkiej chwili obejmuje mnie
i chowa twarz w moich wosach. Pachnie whisky. Ile on
wypi? Pachnie take elem pod prysznic. Pachnie
Christianem. Zarzucam mu rce na szyj, a on wzdycha raz
jeszcze, tym razem gbiej.
Och, pani Grey. Co ja mam z pani zrobi?
Cauje mnie w czubek gowy.
Zamykam oczy, rozkoszujc si jego bliskoci.
Jak duo wypie?
Nieruchomieje.
Czemu pytasz?
Raczej nie pijasz mocnego alkoholu.
To druga szklanka. Miaem mczc noc,
Anastasio. Nie czepiaj si.
Umiecham si.
Skoro pan nalega, panie Grey. Wcham jego
szyj. Bosko pachniesz. Spaam po twojej stronie ka,
poniewa poduszka pachnie tob.
Naprawd? A nawet si zastanawiaem, dlaczego
leysz po tej stronie. Nadal jestem na ciebie zy.
Wiem.
Jego do rytmicznie gadzi moj szyj.
A ja jestem za na ciebie szepcz.
Nieruchomieje.
282

Bd askawa wyjani, co ja takiego zrobiem,


e zasuyem na twj gniew?
Powiem ci pniej, kiedy ju nie bdziesz pon
z wciekoci. Cauj go w szyj.
Christian zamyka oczy, ale nie odwzajemnia si.
Obejmuje mnie jeszcze mocniej.
Kiedy myl o tym, co mogo si sta... Gos ma
ledwie goniejszy od szeptu.
Nic mi nie jest.
Och, Ano. To niemal szloch.
Nic mi nie jest. Nikomu nic si nie stao. Troch to
nami wstrzsno. Ale Gail nic nie jest. Ryanowi nic nie
jest. A Jacka ju nie ma.
Krci gow.
Nie dziki tobie mruczy.
Sucham? Odsuwam si i piorunuj go wzrokiem.
Jak to?
Nie chc si teraz o to kci, Ana.
Mrugam. C, moe ja chc, ale uznaj, e lepiej
odpuci. Przynajmniej si do mnie odzywa. Raz jeszcze
wtulam si w jego ramiona. Wplata palce w moje wosy
i zaczyna si nimi bawi.
Mam ochot ci ukara szepcze. Stuc ci
na kwane jabko dodaje.
Serce podchodzi mi do garda. Kurwa.
Wiem mwi cichutko.
I moe to zrobi.
Mam nadziej, e nie.
Przytula mnie mocniej.
Ana, Ana, Ana. Wystawiaby na prb
cierpliwo witego.
Mogabym zarzuci panu wiele, panie Grey, ale
283

na pewno nie bycie witym.


W kocu sysz niechtny chichot.
Celna uwaga, jak zawsze, pani Grey. Cauje
mnie w czoo. Wracaj do ka. Ty te miaa mczc
noc.
Wstaje szybko, nie wypuszczajc mnie z ramion,
i kadzie do ka.
Pooysz si ze mn?
Nie. Mam par spraw do zaatwienia. Zabiera
ze stolika swoj szklank. pij. Za dwie godzinki ci
obudz.
Nadal jeste na mnie zy?
Tak.
Wobec tego sprbuj zasn.
I dobrze. Przykrywa mnie kodr i raz jeszcze
cauje w czoo. pij.
A poniewa jestem przymulona po wczorajszym
wieczorze, czuj ulg, e wrci. Poniewa generalnie
zmczyo mnie nasze poranne spotkanie, robi dokadnie
to, co mi kae.
Masz tu sok pomaraczowy mwi Christian, a ja
otwieram oczy.
To byy najlepsze dwie godziny snu, jakie
pamitam. Budz si wypoczta. W gowie nie czuj ju
pulsowania. Mio widzie sok pomaraczowy, tak samo jak
mego ma. Ubrany jest w dres. I od razu wracam mylami
do hotelu Heathman i pierwszej mojej pobudki u boku
Christiana. Szary podkoszulek jest wilgotny od potu. Albo
wiczy w znajdujcej si w piwnicy budynku siowni, albo
biega.
Id pod prysznic mwi i znika w azience.
Marszcz brwi. Nadal zachowuje si chodno. Moe
284

jego myli zajmuje to, co si wydarzyo, moe jest nadal


zy, moe... co? Siadam i sigam po sok, po czym wypijam
go szybko. Jest pyszny, lodowaty i zostawia w mych ustach
przyjemny
smak.
Wyskakuj
z ka,
pragnc
zminimalizowa dystans rzeczywisty i metafizyczny
midzy moim mem a mn. Zerkam na budzik. sma.
cigam przez gow T-shirt Christiana i wchodz za nim
do azienki. Wanie myje wosy pod prysznicem. Bez
chwili wahania wlizguj si do kabiny. On sztywnieje
w chwili, gdy go obejmuj tulc si do mokrych,
uminionych plecw. Ignoruj jego reakcj, tulc go
mocno, i zamykam oczy. Po chwili przesuwa si tak,
e oboje stoimy pod kaskad gorcej wody, i wraca
do mycia wosw. Stoj i obejmuj mczyzn, ktrego
kocham, a woda spywa po mnie strumieniami. Myl
o tych wszystkich razach, gdy mnie tu pieprzy i tych, gdy
si tu ze mn kocha. Zaczynam obsypywa pocaunkami
jego plecy. Christian ponownie sztywnieje.
Ana rzuca ostrzegawczo.
Hmm.
Moje donie wdruj powoli w d jego
uminionego brzucha. Kadzie obie rce na moich
i zatrzymuje. Krci gow.
Nie rb tego.
Natychmiast go puszczam. Odmawia mi? Moje
myli zaczynaj wirowa czy co takiego miao ju
miejsce? Moja podwiadomo krci gow, usta ma
zasznurowane. Patrzy na mnie gniewnie znad oprawek
okularw, a jej mina mwi: Tym razem naprawd
narozrabiaa. Czuj si, jakby uderzy mnie w policzek.
Mocno. Czuj si odrzucona. On ju mnie nie chce. Bl
przeszywa mnie swoj okrutn wczni. Christian
285

odwraca si i z ulg stwierdzam, e nie jest tak do koca


obojtny na moje zabiegi. Bierze mnie pod brod i patrzy
mi w oczy.
Nadal jestem na ciebie cholernie zy mwi cicho
i powanie. Cholera! Opiera czoo o moje i zamyka oczy.
Unosz rk i dotykam czule jego twarzy.
Nie zo si na mnie, prosz. Uwaam,
e przesadzasz szepcz.
Prostuje si, blednc. Moja rka opada.
Przesadzam? warczy. Jaki pieprzony
szaleniec wdziera si do mojego mieszkania, aby porwa
mi on, a ty uwaasz, e przesadzam! Oczy mu pon,
gdy patrzy na mnie, jakbym to ja bya szalecem.
Nie... eee, nie o to mi chodzio. Mylaam, e masz
na myli moje wyjcie z Kate.
Zamyka oczy, jakby czu bl, i krci gow.
Christianie, mnie tu nie byo. Prbuj go jako
uspokoi.
Wiem szepcze, otwierajc oczy. A to wszystko
dlatego, e nie potrafisz wypeni prostego, cholernego
polecenia. W jego gosie sycha gorycz i tym razem to ja
bledn. Nie chc rozmawia o tym teraz, pod prysznicem.
Nadal jestem na ciebie cholernie wcieky, Anastasio.
Sprawiasz, e mam wtpliwoci co do swoich osdw.
Odwraca si i szybko wychodzi z kabiny. Owijajc
si rcznikiem, opuszcza azienk, pozostawiajc mnie
sam pod strumieniem gorcej wody.
Cholera. Cholera. Cholera.
Wtedy dociera do mnie znaczenie jego sw.
Porwa? O kurwa. Jack chcia mnie porwa? Przypomina
mi si srebrna tama i niech do zastanawiania si,
po co mu ona. Czy Christian ma wicej informacji?
286

Pospiesznie myj ciao, a potem wosy. Chc to wiedzie.


Musz. Nie pozwol, by trzyma mnie w niewiadomoci.
Kiedy wychodz z azienki, sypialnia jest pusta.
O rany, ale si szybko ubra. Bior z niego przykad
i w ekspresowym tempie wkadam ulubion liwkow
sukienk i czarne sandaki. Wybraam taki akurat strj,
poniewa wiem, e Christian go lubi. Energicznie
wycieram rcznikiem wosy, po czym splatam je
w warkocz i upinam w kok. Zakadajc kolczyki
ze sztyftem, pdz do azienki, gdzie tuszuj rzsy
i przegldam si w lustrze. Blada jestem. Zawsze blada.
Bior gboki, uspokajajcy oddech. Musz stawi czoo
konsekwencjom decyzji o spdzeniu sympatycznego
wieczoru w towarzystwie przyjaciki. Wzdycham,
wiedzc, e Christian tak tego nie postrzega.
W salonie go nie ma. W kuchni krzta si pani
Jones.
Dzie dobry, Ano mwi sodko.
Dzie dobry. Umiecham si do niej szeroko.
Znowu jestem An!
Herbaty?
Chtnie.
Zjesz co?
Poprosz. Dzi mam ochot na omlet.
Z grzybami i szpinakiem?
I serem.
Ju si robi.
Gdzie Christian?
Pan Grey jest w swoim gabinecie.
Jad niadanie? Zerkam na dwa nakrycia.
Nie.
Dziki.
287

Christian rozmawia akurat przez telefon. Ma


na sobie bia koszul i wyglda w kadym calu jak
zrelaksowany prezes. Pozory myl. By moe nie wybiera
si dzi jednak do biura. Unosi gow, kiedy zjawiam si
w drzwiach, ale krci gow, dajc mi do zrozumienia,
e moja obecno nie jest mile widziana. Cholera...
Odwracam si i id przygnbiona do kuchni. Pojawia si
Taylor odstrojony w ciemny garnitur. Wyglda, jakby
dowiadczy omiu godzin niczym nieprzerwanego snu.
Dzie dobry, Taylor mamrocz, prbujc
wyczu jego nastrj i sprawdzi, czy udaoby mi si
wycign z niego jakie szczegy zwizane z tym, co si
dzieje.
Dzie dobry, pani Grey odpowiada i w tych
czterech sowach sysz wspczucie.
Umiecham si do niego, wiedzc, e musia
wytrzyma z rozgniewanym, sfrustrowanym Christianem
wracajcym do Seattle wczeniej, ni zaplanowa.
Jak lot? omielam si spyta.
Dugi, pani Grey. Ta lakoniczno wiele mwi.
Wolno mi spyta, jak si pani czuje? dodaje
agodniejszym tonem.
Dobrze.
Kiwa gow.
A teraz musz pani przeprosi. Po tych sowach
udaje si do gabinetu Christiana. Hmm. Taylor jest tam
mile widziany, ale ja nie.
Prosz bardzo. Pani Jones stawia przede mn
niadanie.
Straciam apetyt, ale jem, nie chc jej robi
przykroci.
Gdy kocz niadanie, Christian nadal przebywa
288

w gabinecie. Unika mnie?


Dzikuj, pani Jones. Zsuwam si ze stoka
barowego i id do azienki, aby umy zby. Przypomina mi
si, jak Christian dsa si z powodu naszych przysig
lubnych. Wtedy te zaszy si w gabinecie. Czy to wanie
robi? Dsa si? Wzdrygam si na myl o jego pniejszym
koszmarze sennym. Znowu tak bdzie? Naprawd musimy
porozmawia. Musi mi powiedzie o Jacku i wzmocnionej
ochronie Greyw o tym wszystkim, co skrywane byo
przede mn, a przed Kate nie.
Zerkam na zegarek. sma pidziesit. Spni si
do pracy. Kocz my zby, nakadam na usta odrobin
byszczyku, bior z wieszaka cienki czarny akiet i wracam
do salonu. Z ulg stwierdzam, e Christian je wanie
niadanie.
Jedziesz? pyta ma mj widok.
Do pracy? Tak, oczywicie. Podchodz do niego
odwanie i opieram donie o krawd blatu. Christianie,
wrcilimy niecay tydzie temu. Musz si zjawi
w pracy.
Ale... Urywa i przeczesuje palcami wosy.
Pani Jones dyskretnie zostawia nas samych.
Wiem, e mamy do omwienia wiele kwestii. Jeli
ochoniesz, to by moe zajmiemy si nimi dzi
wieczorem.
Otwiera zdumiony usta.
Ochon? Gos ma niesamowicie agodny.
Rumieni si.
Wiesz, o co mi chodzi.
Nie, Anastasio. Nie wiem, o co ci chodzi.
Nie chc si kci. Przyszam, aby zapyta, czy
mog jecha swoim samochodem.
289

Nie moesz warczy.


W porzdku.
Mruga szybko. Wida, e spodziewa si ktni.
Prescott ci bdzie towarzyszy. Mwi to ciut
mniej agresywnie.
Do diaska, tylko nie ona. Mam ochot wyd wargi
i zaprotestowa, ale si powstrzymuj. Przecie teraz, kiedy
Jack zosta schwytany, moemy zrezygnowa z czci
ochrony.
Przypominaj mi si mdroci mojej mamy,
ktrymi mnie raczya dzie przed lubem. Ana, skarbie,
musisz wybiera, o co warto walczy. Tak samo bdzie
w przypadku dzieci, kiedy ju przyjd na wiat. C,
przynajmniej pozwala mi jecha do pracy.
Dobrze burcz.
A poniewa nie chc go tak zostawia, nie, kiedy
jest midzy nami tyle napicia, robi niepewny krok w jego
stron. Christian sztywnieje i przez chwil wyglda tak
bezbronnie, e a mi si ciska serce. Och, Christianie, tak
bardzo mi przykro. Cauj go delikatnie w kcik ust.
Zamyka oczy, jakby si delektowa moim dotykiem.
Nie czuj do mnie nienawici szepcz.
Chwyta moj do.
Nie czuj do ciebie nienawici.
Nie pocaowae mnie szepcz.
Mierzy mnie podejrzliwym spojrzeniem.
Wiem burczy.
Strasznie mnie korci, aby spyta o powd, ale nie
jestem pewna, czy chc pozna odpowied. Nagle Christian
wstaje, obejmuje domi moj twarz i sekund pniej jego
usta opadaj na moje. Zaskoczona robi gony wdech,
niechccy dajc jego jzykowi zielone wiato.
290

Wykorzystuje t sposobno i wdziera si do mych ust,


a kiedy zaczynam odwzajemnia ten pocaunek, puszcza
mnie. Oddech ma przyspieszony.
Taylor zawiezie ciebie i Prescott do SIP mwi.
Oczy mu pon. Taylor! woa.
Rumieni si, prbujc odzyska cho odrobin
spokoju.
Tak? Taylor staje w drzwiach.
Przeka Prescott, e pani Grey jedzie do pracy.
Moesz je zawie?
Oczywicie. Taylor odwraca si na picie
i znika.
Bybym wdziczny, gdyby nie pakowaa si
dzisiaj w adne tarapaty burczy Christian.
Zobacz, co da si zrobi. Umiecham si
sodko.
Na jego twarzy pojawia si cie niechtnego
umiechu, ale nie poddaje mu si.
Wobec tego do zobaczenia dorzuca chodno.
Na razie szepcz.
Prescott
i ja
zjedamy
do garau
wind
przemysow, aby unikn dziennikarzy. Media zdyy si
ju dowiedzie o aresztowaniu Jacka i o tym, e zosta
schwytany w naszym mieszkaniu. Gdy wsiadam do audi,
zastanawiam si, czy przed SIP bd czeka paparazzi, tak
jak w dniu ogoszenia naszych zarczyn.
Jedziemy w milczeniu, a nagle przypominam sobie,
e miaam zadzwoni do Raya i do mamy, eby ich
ewentualnie uspokoi. Na szczcie obie rozmowy s
krtkie i udaje mi si je wykona, nim docieramy
do wydawnictwa. Tak jak si obawiaam, przed budynkiem
czeka kilkoro dziennikarzy i fotografw. Jak na komend
291

odwracaj si, patrzc wyczekujco na audi.


Pani Grey, jest pani pewna, e chce to zrobi?
pyta Taylor.
Troch wolaabym wrci do domu, ale to oznacza
cay dzie w towarzystwie Pana Wciekego. Mam
nadziej, e do wieczora nabierze do tego wszystkiego
cho odrobin dystansu. Jack przebywa w areszcie, wic
Szary powinien si cieszy, tak jednak nie jest. Troch
rozumiem dlaczego; zbyt wiele rzeczy jest poza jego
kontrol, wcznie ze mn, ale w tej chwili nie mam czasu
si nad tym zastanawia.
Podjed od drugiej strony, pod wjazd dla
dostawcw, Taylor.
Dobrze, prosz pani.
Jest pierwsza, a ja nie odrywam si od pracy.
Rozlega si pukanie do drzwi i gow wsuwa Elizabeth.
Masz chwilk? pyta pogodnie.

Jasne

odpowiadam
zaskoczona
t
niezapowiedzian wizyt.
Wchodzi i siada, odrzucajc do tyu dugie, czarne
wosy.
Chciaam jedynie sprawdzi, czy wszystko
w porzdku. Roach mnie o to prosi dodaje pospiesznie,
a jej policzki si czerwieni. No wiesz, po tym, co si
stao wczoraj wieczorem.
Gazety pisz o aresztowaniu Jacka Hydea, ale
na razie nikt nie powiza go z poarem w GEH.
Nic mi nie jest odpowiadam, starajc si nie
analizowa zbyt gboko tego, co czuj. Jack chcia zrobi
mi krzywd. C, to adna nowo. Ju tego prbowa. To
Christianem bardziej si przejmuj.
292

Zerkam na skrzynk odbiorcz. Nadal adnego


mejla. Nie wiem, czy mam do niego napisa, czy te
jeszcze bardziej sprowokuj tym Pana Wciekego.
To wietnie. Umiech Elizabeth dociera dla
odmiany take do oczu. Gdybym moga co zrobi...
cokolwiek... daj zna.
Jasne.
Wstaje.
Wiem, jak bardzo jeste zajta, Ano. Pozwol ci
wrci do pracy.
Eee... dziki.
To chyba najkrtsze, najbardziej bezproduktywne
spotkanie, jakie odbyo si dzisiaj na pkuli zachodniej.
Po co Roach j tu przysa? Moe jego troska wypywa
z faktu, e jestem on jego szefa. Odpycham od siebie
nieprzyjemne myli i bior do rki BlackBerry w nadziei,
e czeka tam na mnie wiadomo od Christiana. Wanie
w tym momencie z komputera dobiega sygna nadejcia
mejla.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Owiadczenie
Data: 26 sierpnia 2011, 13:04
Adresat: Anastasia Grey
Anastasio,
Dzi o 15.00 zjawi si u Ciebie detektyw Clark, aby
spisa Twoje owiadczenie.
Nalegaem, aby to on przyjecha do Ciebie,
poniewa nie chc, aby jedzia na komend.
Christian Grey
293

Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.


Przez pi penych minut wpatruj si w ten mejl,
prbujc wymyli jak lekk i dowcipn odpowied.
W gowie mam jednak pustk, wic decyduj si
na lakoniczno.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Owiadczenie
Data: 26 sierpnia 2011, 13:12
Adresat: Christian Grey
Okej.
Ax
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Przez nastpne pi minut wbijam wzrok w monitor,
czekajc niespokojnie na odpowied, ale na prno.
Christian nie jest dzi w nastroju zabawowym.
Prostuj si. A czy wolno mi go wini? Mj biedny
Szary najpewniej odchodzi od zmysw, wrciwszy rano
do domu. Wtedy co mi przychodzi do gowy. Kiedy si
obudziam, mia na sobie smoking. O ktrej godzinie
zdecydowa si wrci z Nowego Jorku? Z imprez
wychodzi na og midzy dziesit a jedenast. Wczoraj
o tej porze ja przebywaam jeszcze na wolnoci razem
z Kate.
Czy Christian wrci do domu dlatego, e wyszam
do baru, czy z powodu incydentu z Jackiem? Jeli to
pierwsze, to a do wyldowania w Seattle nie mia pojcia
294

o Jacku, policji, o niczym. Poznanie prawdy staje si dla


mnie nagle bardzo wane. Jeli Christian przylecia tylko
dlatego, e zrobiam sobie wychodne, jego reakcja bya
zdecydowanie przesadzona. Moja podwiadomo robi
min harpii. Okej, ciesz si, e wrci, wic moe to nie
ma znaczenia. Tak czy inaczej po wyldowaniu musia
dozna szoku jak cholera. Nic dziwnego, e ma dzisiaj
w gowie taki mtlik. Przypominaj mi si jego sowa:
Nadal jestem na ciebie cholernie wcieky, Anastasio.
Sprawiasz, e mam wtpliwoci co do swoich osdw.
Musz si dowiedzie wrci z powodu Drinkgate
czy z powodu tego szaleca?

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Twj przylot
Data: 26 sierpnia 2011, 13:24
Adresat: Christian Grey
O ktrej godzinie postanowie wczoraj wrci
do Seattle?
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Twj przylot
Data: 26 sierpnia 2011, 13:26
Adresat: Anastasia Grey
A dlaczego pytasz?
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings,

Inc.
295

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Twj przylot
Data: 26 sierpnia 2011, 13:29
Adresat: Christian Grey
Powiedzmy, e z ciekawoci.
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Twj przylot
Data: 26 sierpnia 2011, 13:32
Adresat: Anastasia Grey
Ciekawo to pierwszy stopie do pieka.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Co?
Data: 26 sierpnia 2011, 13:35
Adresat: Christian Grey
Czym ma by ta zawoalowana aluzja? Kolejn
grob?
Doskonale wiesz, o co mi chodzi, prawda?
Postanowie wrci, poniewa wyszam na drinka
z przyjacik, gdy tymczasem prosie, bym tego nie
robia, czy te wrcie, poniewa w Twoim mieszkaniu
by szaleniec?
296

Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Wpatruj si w monitor. adnej odpowiedzi.
Zerkam na zegarek. Pierwsza czterdzieci pi i nadal
adnej odpowiedzi.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Chodzi o to, e...
Data: 26 sierpnia 2011, 13:56
Adresat: Christian Grey
Twoje
milczenie
uznaj
za przyznanie,
e rzeczywicie
przyleciae
do Seattle,
poniewa
ZMIENIAM ZDANIE. Jestem doros kobiet, ktra
wysza na drinka z przyjacik. Nie zdawaam sobie
sprawy z konsekwencji ZMIANY ZDANIA, poniewa TY
NIC MI NIE MWISZ. Od Kate si dowiedziaam,
e wzmocniono ochron wszystkich Greyw, nie tylko nas.
Uwaam, e w kwestii mojego bezpieczestwa generalnie
przesadzasz i rozumiem dlaczego, ale jeste niczym
chopiec podnoszcy faszywy alarm.
Nigdy nie mam pojcia, czy czym si rzeczywicie
niepokoisz, czy te to tylko co, co postrzegasz jako
potencjalny powd do niepokoju. Towarzyszyo mi dwoje
czonkw ochrony. Uznaam, e i Kate, i ja bdziemy
bezpieczne. Prawda jest taka, e bezpieczniejsze byymy
w tamtym barze ni w domu. Gdyby POINFORMOWANO
MNIE o caej sytuacji, moje czyny wygldayby inaczej.
Rozumiem, e niepokoisz si czym, co znajdowao
si na komputerze Jacka tak przynajmniej twierdzi Kate.
297

Masz pojcie, jakie to irytujce stwierdzi, e najlepsza


przyjacika wie wicej o tym, co dzieje si z Tob, ni ja?
A ja jestem Twoj ON. Powiesz mi wic? Czy dalej
mnie bdziesz traktowa jak dziecko, doprowadzajc
do tego, e tak te bd si zachowywa?
Nie tylko Ty jeste cholernie wkurzony. Jasne?
Ana
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Klikam wylij. Prosz bardzo to ci
da do mylenia, Grey. Bior gboki oddech. Ja te jestem
wcieka. Wczeniej byo mi przykro i drczyy mnie
wyrzuty sumienia. No, koniec tego.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Chodzi o to, e.
Data: 26 sierpnia 2011, 13:59
Adresat: Anastasia Grey
Jak zawsze, Pani Grey, w mejlu jest Pani szczera
i bezporednia.
By moe porozmawiamy o tym, kiedy wrcisz
do NASZEGO mieszkania.
Powinna zwaa na jzyk. Ja te nadal jestem
cholernie wkurwiony.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Zwaa na jzyk! Krzywi si do monitora,
uwiadamiajc sobie, e to mnie donikd nie zaprowadzi.
298

Nie odpowiadam, lecz bior do rki wieo otrzymany


rkopis obiecujcego nowego autora i bior si za czytanie.
Moje spotkanie z detektywem Clarkiem ma
spokojny przebieg. Warczy mniej ni w nocy, moe
dlatego, e troch si przespa. A moe po prostu woli
pracowa w cigu dnia.
Dzikuj za zoenie owiadczenia, pani Grey.
Nie ma za co, detektywie. Hyde pozostaje
w areszcie?
Tak, prosz pani. Dzi rano wypisano go
ze szpitala. Przy takich zarzutach raczej nieprdko go
wypucimy. Umiecha si, a w kcikach jego ciemnych
oczu tworz si zmarszczki.
To dobrze. Ostatni tydzie by bardzo niespokojny
dla mnie i mojego ma.
Rano rozmawiaem z panem Greyem. Czuje
ogromn ulg. Interesujcy czowiek z tego pani ma.
Nawet pan nie ma pojcia, jak bardzo.
Te tak uwaam. Umiecham si grzecznie.
Gdyby co jeszcze si pani przypomniao, prosz
o telefon. Oto moja wizytwka. Wyjmuje j z portfela
i wrcza mi.
Dzikuj, detektywie. Tak wanie zrobi.
Miego dnia, pani Grey.
Miego dnia.
Po jego wyjciu przez chwil si zastanawiam, jakie
konkretnie zarzuty usyszy Hyde. Christian na pewno mi
nie powie. Zasznurowuj usta.
W milczeniu jedziemy do Escali. Tym razem
za kierownic siedzi Sawyer, a obok niego Prescott. Coraz
ciej mi na duszy. Wiem, e mnie i Christiana czeka
299

potna ktnia, a nie wiem, czy wystarczy mi na ni


energii.
Gdy wjedam wind razem z Prescott, prbuj
uporzdkowa myli. Co ja chc mu powiedzie? Chyba
wszystko zawaram w swoim mejlu. Niewykluczone,
e odpowie mi jednak na kilka pyta. Mam tak nadziej.
Strasznie si denerwuj. Serce wali mi jak motem,
w ustach mam sucho i poc mi si donie. Nie chc si
kci. Ale czasami nie ma wyjcia.
Drzwi windy rozsuwaj si i dostrzegam, e w holu
znowu panuje porzdek. Na stoliku znajduje si nowy
wazon z jasnorowymi i biaymi peoniami. Po drodze
zerkam na obrazy wszystkie Madonny wydaj si
nienaruszone. Uszkodzone drzwi zostay naprawione.
Prescott otwiera je przede mn. Dzisiaj wydaje mi si
dziwnie maomwna. Chyba tak j wol.
Stawiam teczk na pododze w korytarzu i udaj si
do salonu. I zatrzymuj si. O kurwa.
Dobry wieczr, pani Grey mwi mikko
Christian.
Stoi obok pianina, ubrany w obcisy czarny T-shirt
i dinsy... TE dinsy, ktre wkada w pokoju zabaw.
O rety. S sprane, podarte na kolanie i seksowne.
Podchodzi do mnie niespiesznie. Na bosaka. Guzik
dinsw jest rozpity. Christian nie odrywa poncego
spojrzenia od mojej twarzy.
Dobrze, e ju wrcia. Czekaem na ciebie.

300

ROZDZIA JEDENASTY
Naprawd? szepcz.
W ustach czuj jeszcze wiksz sucho, serce wali
jak szalone. Czemu si tak ubra? Co to znaczy? Nadal si
dsa?
Naprawd. Gos ma mikki, ale zbliajc si
do mnie, umiecha si lekko drwico.
Wyglda podniecajco ach, te dinsy... i jak
zwisaj mu z bioder. O nie, nie dam zamydli sobie oczu
Panem Chodzcy Seks. Prbuj wybada jego nastrj. Jest
zy? Rozbawiony? Podniecony? Nic z tego nie mam
pojcia.
Lubi te dinsy mrucz.
Umiecha si drapienie, ale ten umiech nie
obejmuje oczu. Cholera, nadal jest zy. Ubra si tak, eby
odwrci moj uwag. Zatrzymuje si przede mn.
Wwierca si we mnie wzrokiem. Przeykam lin.
Rozumiem, e ma pani pewne zastrzeenia, pani
Grey mwi przesodzonym tonem i wyciga co z tylnej
kieszeni dinsw.
Nie potrafi oderwa wzroku od jego twarzy, ale
sysz, jak rozkada arkusz papieru. Unosi go, a ja zerkam
na niego i rozpoznaj wydruk swojego mejla. W oczach
Christiana ponie gniew.
Tak, mam zastrzeenia szepcz. Brak mi tchu.
Musz si od niego odsun, jeli mamy o tym rozmawia.
Ju mam zrobi krok w ty, gdy Christian si nachyla
i dotyka nosem mego nosa. Zamykam oczy zaskoczona
tym delikatnym dotykiem.
Ja take szepcze, a ja otwieram natychmiast
301

oczy.
On si prostuje i po raz kolejny przygwada mnie
intensywnym spojrzeniem.
Chyba wiem, jakie s twoje, Christianie mwi
cierpko. Mruy oczy, prbujc ukry bysk rozbawienia.
Bdziemy si kci? Ostronie cofam si o krok.
Musz si fizycznie zdystansowa od jego zapachu, jego
spojrzenia, rozpraszajcego ciaa w tych podniecajcych
dinsach. Marszczy brwi.
Czemu przyleciae z Nowego Jorku? pytam
szeptem. Zaatwmy t spraw raz na zawsze.
Wiesz czemu. W jego gosie pobrzmiewa
ostrzegawcza nutka.
Dlatego, e wyszam z Kate?
Dlatego, e nie dotrzymaa danego sowa
i przeciwstawia mi si, naraajc si na niepotrzebne
ryzyko.
Nie dotrzymaam sowa? Tak to postrzegasz?
pytam, ignorujc dalsz cz zdania.
Tak.
Jasna cholera. To dopiero przesadzona reakcja!
Zaczynam przewraca oczami, ale przerywam, kiedy
dostrzegam min Christiana.
Zmieniam po prostu zdanie wyjaniam powoli,
cierpliwie, jakbym mwia do dziecka. Jestem kobiet.
Syniemy z tego. Tak si wanie zachowujemy.
Mruga powiekami, jakby nie docierao do niego
znaczenie moich sw.
Gdybym cho przez chwil pomylaa, e skrcisz
wyjazd subowy... Brak mi sw. Uwiadamiam sobie,
e naprawd nie wiem, co powiedzie. Natychmiast
przypomina mi si nasza ktnia dotyczca lubnych
302

przysig. Nie obiecywaam, e bd ci posuszna,


Christianie. Ale gryz si w jzyk, poniewa w gbi
duszy ciesz si, e przylecia. Cho jest na mnie wcieky,
ciesz si, e stoi przede mn cay i zdrowy.
Zmienia zdanie? Nie potrafi ukry
lekcewacego niedowierzania.
Tak.
I nie pomylaa, aby do mnie zadzwoni?
Piorunuje mnie wzrokiem, po czym kontynuuje:
Co wicej, narazia Ryana na niebezpieczestwo tym,
e cz ochrony musiaa jecha z tob.
Och. O tym nie pomylaam.
Powinnam bya zadzwoni, ale nie chciaam ci
martwi. Gdybym to zrobia, na pewno zabroniby mi
wyj, a tak bardzo stskniam si za Kate. Chciaam si
z ni spotka. Poza tym dziki temu nie byo mnie w domu,
kiedy zjawi si Jack. Ryan nie powinien by go wpuszcza.
To takie dezorientujce. Gdyby Ryan tego nie zrobi,
Jack nadal przebywaby na wolnoci.
W oczach Christiana pojawia si szaleczy bysk,
po czym zaciska powieki, a twarz mu teje, jakby z blu.
O nie. Krci gow i nagle stwierdzam, e jestem w jego
ramionach.
Och, Ano szepcze, mocno mnie obejmujc, tak
mocno, e ledwo oddycham. Gdyby co ci si stao...
Nic mi si nie stao udaje mi si wydusi.
Ale mogo. Umieraem dzi tysic razy na myl
o tym, co mogo si sta. Byem taki wcieky,
Ano. Wcieky na ciebie. Wcieky na siebie. Wcieky
na wszystkich. Chyba nigdy nie byem tak wcieky... moe
z wyjtkiem... urywa.
303

Z wyjtkiem?
Tego razu w twoim dawnym mieszkaniu. Kiedy
Leila tam bya.
Och. Nawet nie chc o tym myle.
Rano bye taki zimny mwi cicho. Przy
ostatnim sowie gos mi si amie, gdy przypomina mi si
paskudne uczucie odrzucenia, ktrego doznaam pod
prysznicem. Jego donie wdruj do mojego karku, a ja
bior gboki oddech. Odchyla mi gow.
Nie wiem, jak sobie radzi z tym gniewem. Myl,
e nie chc robi ci krzywdy mwi ostronie. Dzi rano
miaem wielk ochot ci ukara i... Urywa. Chyba brak
mu sw albo zbyt si boi je wypowiedzie.
Martwie si, e zrobisz mi krzywd? kocz
za niego, ani przez chwil nie wierzc, e rzeczywicie
by to zrobi. Ale jednak czuj ulg. Przecie baam si
wtedy, e ju mnie nie chce.
Nie ufaem sobie mwi cicho.
Christianie, wiem, e nigdy mnie nie skrzywdzisz.
W kadym razie nie fizycznie. Obejmuj domi jego
twarz.
Naprawd? pyta sceptycznie.
Tak. Wiedziaam, e to czcza pogrka. Wiem,
e nie spierzesz mnie na kwane jabko.
Chciaem.
Wcale nie. Tak ci si tylko wydawao.
Nie wiem, czy to prawda mruczy.
Zastanw si mwi, raz jeszcze go obejmujc
i nosem muskajc klatk piersiow. Nad tym, co czue,
kiedy odeszam. Czsto mi powtarzae, jak to na ciebie
podziaao. Jak zmienio twoje postrzeganie wiata,
304

postrzeganie mnie. Wiem, czego si dla mnie wyrzeke.


Pomyl o tym, jak podczas naszej podry polubnej
poczue si na widok ladw po kajdankach.
Nieruchomieje i wiem, e przetwarza te informacje.
Jeszcze mocniej go obejmuj, trzymajc donie na jego
plecach, czujc pod T-shirtem twarde, wywiczone
minie. Stopniowo si odpra.
To go wanie gryzo? e zrobi mi krzywd?
Dlaczego ja wierz w niego bardziej ni on sam? Nie
rozumiem tego. Zazwyczaj jest taki silny, tak bardzo ma
wszystko pod kontrol... Och, Szary, Szary, Szary
przepraszam. Cauje moje wosy. Unosz gow i jego usta
odnajduj moje, ktre szukaj, bior, daj, bagaj o co?
Tego nie wiem. Pragn jedynie czu jego usta i z arem
odwzajemniam pocaunek.
Tak bardzo we mnie wierzysz szepcze, gdy
odrywa usta od moich.
Wierz.
Wierzchem doni gadzi mnie po policzku, patrzc
mi prosto w oczy. Po gniewie nie ma ju ladu. Mj Szary
wrci. Dobrze go znowu widzie. Unosz gow
i umiecham si niemiao.
Poza tym szepcz nie mamy ju umowy.
Otwiera usta z penym rozbawienia zaskoczeniem,
po czym przyciska mnie mocno do piersi.
Masz racj, nie mamy. mieje si.
Stoimy porodku salonu, zamknici w swoich
objciach, tulc si do siebie.
Chod do ka szepcze po dugiej chwili.
O rety...
Christianie, musimy porozmawia.
Pniej.
305

Prosz. Porozmawiajmy.
Wzdycha.
O czym?

Wiesz
o czym.
Trzymae
mnie
w niewiadomoci.
Chciaem ci chroni.
Nie jestem dzieckiem.
Mam tego wiadomo, pani Grey. Przesuwa
domi po moim ciele i apie za poladki. Wypycha biodra
i dociska do mnie twardniejcy czonek.
Christianie! besztam go. Rozmawiajmy.
Wzdycha z rozdranieniem.
Co chcesz wiedzie? Sysz w jego gosie
rezygnacj. Puszcza mnie, po czym bierze za rk i schyla
si, by podnie z podogi mj mejl.
Mnstwo rzeczy burcz, dajc mu si prowadzi
do sofy.
Siadaj nakazuje.
Niektre rzeczy nigdy si nie zmieni, myl,
robic, co mi kae. Christian siada obok mnie i chowa
twarz w doniach.
O nie. To dla niego zbyt trudne? Ale wtedy prostuje
si, domi przeczesuje wosy, odwraca si do mnie,
najwyraniej pogodzony z rozwojem sytuacji.
Pytaj mwi z prostot.
Och. C, poszo atwiej, ni si spodziewaam.
Po co twojej rodzinie dodatkowa ochrona?
Hyde stanowi dla nich zagroenie.
Skd wiesz?
Z jego komputera. Znajdoway si tam dane
personalne moje i reszty rodziny. W szczeglnoci
Carricka.
306

Carricka? Dlaczego jego?


Jeszcze tego nie wiem. Chodmy do ka.
Christianie, powiedz!
Powiedzie co?
Jeste taki... irytujcy.
Ty te. Rzuca mi gniewne spojrzenie.
Nie wzmocnie ochrony od razu, kiedy si
dowiedziae, e na komputerze s informacje dotyczce
twojej rodziny. Co wic si stao? Dlaczego teraz?
Christian mruy oczy.
Nie wiedziaem, e zamierza spali moje biuro
lub... urywa. Sdzilimy, e to dokuczliwa obsesja, no
bo wiesz wzrusza ramionami kiedy si jest
na wieczniku, ludzie si tob interesuj. To byy rne
rzeczy: raporty z czasw moich studiw na Harvardzie,
sukcesy sportowe, kariera. Raporty na temat Carricka, opis
jego kariery zawodowej, opis kariery mojej mamy, no
i gar informacji na temat Elliota i Mii.
Dziwna sprawa.
Powiedziae zamierza spali moje biuro lub....
Jakby chcia doda co jeszcze.
Jeste godna?
Co takiego? cigam brwi i jak na zawoanie burczy
mi w brzuchu.
Jada dzisiaj? pyta surowo.
Zdradza mnie krwisty rumieniec.
Tak te mylaem. Spojrzenie ma chodne.
Wiesz przecie, jak tego nie lubi. Chod wstaje
i wyciga rk. Pozwl, e ci nakarmi. Tym razem
gos ma peen zmysowej obietnicy.
Nakarmisz mnie? szepcz, a wszystkie minie
307

poniej ppka mocno si spinaj. Do diaska. W typowy dla


siebie sposb prbuje odwrci moj uwag od tego,
o czym rozmawialimy. To by byo na tyle? Nic wicej
z niego na razie nie wycign? Prowadzi mnie do kuchni,
podnosi stoek barowy i stawia go po drugiej stronie
wyspy.
Siadaj mwi.
Gdzie pani Jones? pytam, dopiero teraz
dostrzegajc jej nieobecno.
Daem jej i Taylorowi wolny wieczr.
Och.
Dlaczego?
Przyglda mi si przez chwil. Wrcio aroganckie
rozbawienie.
Poniewa mog.
Wic bdziesz gotowa? W moim gosie
wyranie sycha niedowierzanie.
Och, kobieto maej wiary. Zamknij oczy.
Wow. Sdziam, e czeka nas wielka ktnia,
a prosz bardzo, bawimy si w kuchni.
Zamknij powtarza.
Najpierw nimi przewracam, a potem robi, co mi
kae.
Hmm. Nie wystarczy mamrocze.
Otwieram jedno oko i widz, jak z tylnej kieszeni
dinsw wyjmuje liwkowy jedwabny szalik. Pasuje
do mojej sukienki. Rzucam mu pytajce spojrzenie. Skd
go wzi?
Zamknij nakazuje raz jeszcze. Bez
podgldania.
Zamierzasz zasoni mi oczy? pytam
z niedowierzaniem. I nagle brak mi tchu.
308

Tak.
Christianie... Kadzie mi palec na ustach,
uciszajc mnie.
Chc porozmawia.
Pniej porozmawiamy. Teraz masz co zje.
Powiedziaa, e jeste godna. Cauje mnie lekko w usta.
Czuj na powiekach delikatny dotyk jedwabiu, gdy
Christian zawizuje mi szalik z tyu gowy.
Widzisz? pyta.
Nie burcz, w duchu przewracajc oczami.
mieje si cicho.
Wiem, kiedy przewracasz oczami... a ty wiesz,
co wtedy czuj.
Zasznurowuj usta.
Moemy mie to ju za sob? rzucam z irytacj.
C za niecierpliwo, pani Grey. Taka chtna
do rozmowy. Ton ma artobliwy.
Tak!
Najpierw musz ci nakarmi owiadcza
i przesuwa ustami po mojej skroni, natychmiast mnie
uspokajajc.
Okej... niech bdzie tak, jak ty chcesz. Godz si
z tym, co mnie czeka i sucham, jak Christian porusza si
po kuchni. Otwiera lodwk i na blacie za mn stawia
rne naczynia. Podchodzi do mikrofalwki, wkada co
i wcza j. Rozbudza moj ciekawo. Sysz
uruchamiany toster. Hmm tosty?
Tak. Jestem chtna do rozmowy mrucz.
Kuchni wypenia mieszanka egzotycznych, pikantnych
zapachw. Wierc si na stoku.
Nie ruszaj si, Anastasio. Znowu znajduje si
blisko mnie. Masz by grzeczna... szepcze.
309

O rety.
I nie przygryzaj wargi. Delikatnie uwalnia moj
warg, a ja si umiecham.
Nastpnie sysz odgos wyciganego z butelki
korka i chlupot wina nalewanego do kieliszka. Chwila
ciszy, a potem cichy syk budzcych si do ycia gonikw.
Christian wcza muzyk. Jaki mczyzna zaczyna
piewa, a gos ma gboki, niski i seksowny.
Najpierw chyba co do picia szepcze Christian.
Odchyl gow. Tak robi. Dalej.
Speniam jego polecenie i czuj jego wargi.
Do moich ust wpywa chodne, orzewiajce wino.
Przeykam. O rety. Wracaj wspomnienia, wcale nie tak
odlege ja na swoim ku w Vancouver i podniecony,
zagniewany Christian, ktremu nie spodoba si mj mejl.
Hmm... wszystko ulego zmianie? Nie bardzo. Tyle tylko,
e teraz umiem rozpozna ulubione wino Christiana,
Sancerre.
Mhm mrucz z zadowoleniem.
Smakuje ci? pyta cicho, a jego ciepy oddech
owiewa mi policzek.
Tak.
Jeszcze?
Z tob zawsze chc jeszcze.
Niemal sysz, jak si umiecha.
Pani Grey, czy pani ze mn flirtuje?
Tak.
Obrczka stuka o kieliszek, gdy Christian upija
kolejny yk wina. To dopiero seksowny dwik. Tym
razem sam odchyla mi gow. Cauje mnie ponownie, a ja
akomie przeykam wino, ktrym mnie poi.
310

Godna? Mylaam, e ju to ustalilimy,


panie Grey.
Mylaam, e ju to ustalilimy, panie Grey.
piewak na iPodzie zawodzi o podych gierkach.
Hmm... Jakie to trafne.
Na piskanie mikrofalwki Christian mnie puszcza.
Prostuj si. Pachnie czosnkiem, mit, oregano,
rozmarynem i chyba jagnicin. Po otwarciu mikrofalwki
apetyczny zapach przybiera na sile.
Cholera! Kurwa! klnie Christian i na blat spada
z brzkiem jakie naczynie.
Och, Szary!
Wszystko w porzdku?
Tak! warczy. Chwil pniej staje obok mnie.
Wanie si oparzyem. Prosz. Wsuwa mi palec
wskazujcy do ust. Moe ty possiesz lepiej.
Och. Chwytam jego do i powoli wysuwam
palec z ust. No ju, ju mwi uspokajajco, po czym
nachylam si i najpierw dmucham na palec, a potem
dwukrotnie go cauj. Christian wstrzymuje oddech.
Wsuwam palec do ust i ss delikatnie. Sysz, jak mj
mczyzna gono wciga powietrze, i dwik ten wdruje
bezporednio do mego krocza. Smakuje pysznie jak
zawsze, a ja uwiadamiam sobie, e taka jest wanie jego
gra powolne uwiedzenie ony. Sdziam, e jest
wcieky, a teraz...? Ten mczyzna, mj m, jest taki
nieodgadniony. Ale takiego go wanie kocham.
artobliwego. Zabawnego. Seksownego jak diabli. Udzieli
mi kilku odpowiedzi, ale chc ich wicej. Tyle e pragn
si take pobawi. To przyjemna odskocznia po tym caym
dzisiejszym napiciu i wczorajszym koszmarze z Jackiem.
O czym mylisz? pyta cicho Christian,
311

wysuwajc palec z mych ust.


O tym, jak bardzo jeste zmienny.
Nieruchomieje.
Pidziesit odcieni, maleka mwi w kocu
i czule cauje mnie w kcik ust.
Mj Szary szepcz. api go za materia
koszulki i przycigam do siebie.
O nie, pani Grey. Bez dotykania... na razie.
Ujmuje moj do, wyszarpuje z niej T-shirt i cauje
wszystkie palce po kolei.
Wyprostuj si nakazuje.
Wydymam usta.
Dostaniesz klapsa, jeli bdziesz to robi. A teraz
otwrz je szeroko.
O cholera. Otwieram usta, a on wsuwa do nich
widelec z gorc, pikantn jagnicin polan chodnym,
mitowym sosem jogurtowym. Mmm. uj.
Smakuje ci?
Tak.
Mruczy z zadowoleniem on take je.
Jeszcze?
Kiwam gow. Daje mi kolejny ks, a ja uj
z entuzjazmem. Christian odkada widelec i co odrywa...
chyba chleb.
Otwrz.
Tym razem to chlebek pita i humus. Czyli pani
Jones a moe nawet Christian bya na zakupach
w delikatesach, ktre pi tygodni temu odkryam zaledwie
dwa kwartay od Escali.
Jeszcze? pyta.
Kiwam gow.
Poprosz dokadk wszystkiego. Umieram
312

z godu.
Domylam si, e umiecha si zadowolony. Powoli
i cierpliwie mnie karmi, co jaki czas scaowujc mi
z kcika ust jaki okruszek albo wycierajc je palcami.
Otwrz szeroko buzi, a potem gry mruczy.
Robi, co mi kae. Hmm jedno z moich
ulubionych da, gobki z lici winoroli. Nawet zimne s
pyszne, cho wol je na ciepo. Ale nie chc, by Christian
znowu si oparzy. Karmi mnie powoli, a na kocu
wylizuj mu palce.
Jeszcze? pyta. Gos ma niski i schrypnity.
Krc gow. Jestem najedzona.
To dobrze szepcze mi do ucha. Poniewa teraz
pora na moje ulubione danie. Na ciebie.
Bierze mnie na rce, a ja piszcz zaskoczona.
Mog zdj szalik?
Nie.
Ju-ju mam wyd wargi, ale przypomina mi si
jego groba.
Pokj zabaw mruczy.
Och... nie wiem, czy to dobry pomys.
Podejmujesz wyzwanie? pyta. A poniewa jest
przyzwyczajony do sowa wyzwanie, nie mog odmwi.
Jasna sprawa burcz. Przez moje ciao
przepywa fala podania i co, czego nie chc nazwa.
Wnosi mnie po schodach na pitro.
Chyba schuda mwi z dezaprobat.
Naprawd? To dobrze. Pamitam jego uwag
po powrocie z podry polubnej i jak mocno mnie ukua.
Jezu, czy to byo zaledwie tydzie temu?
Przed pokojem zabaw stawia mnie na ziemi, ale
nadal obejmuje w talii. Szybko otwiera drzwi.
313

Tu zawsze pachnie tak samo: wypolerowanym


drewnem i cytrusami. Prawd mwic, zapach ten
zaczam kojarzy z ukojeniem. Christian puszcza mnie,
odwraca tyem do siebie i rozwizuje szalik. Mrugam
powiekami w przytumionym wietle. Delikatnie wyjmuje
z moich wosw spinki, warkocz opada mi na plecy.
Chwyta go i pociga lekko, tak e robi krok w jego stron.
Mam plan szepcze mi do ucha, wyzwalajc
rozkoszny dreszcz biegncy wzdu krgosupa.
Tak wanie mylaam odpowiadam.
Cauje mnie w szyj.
Och, pani Grey. Gos ma mikki, hipnotyzujcy.
Pociga za warkocz, a kiedy przechylam gow, obsypuje
mi szyj delikatnymi pocaunkami. Najpierw musimy ci
rozebra.
Pragn tego niewane, co sobie zaplanowa.
Pragn poczy si z nim w sposb znany tylko nam.
Odwraca mnie przodem do siebie. Opuszczam wzrok
na jego dinsy. Guzik dalej ma odpity, co stanowi dla
mnie pokus wrcz nieodpart. Przesuwam palcem
wskazujcym tu nad paskiem, czujc askoczce woski.
Christian robi gboki wdech, a ja podnosz wzrok, aby
spojrze mu w oczy. Zatrzymuj si przy guziku. Jego oczy
staj si ciemnoszare... o rety.
Powiniene w nich pozosta szepcz.
Taki mam zamiar, Anastasio.
I nagle przyciga mnie do siebie i cauje tak, jakby
zaleao od tego jego ycie.
Pozbdmy si tej sukienki mwi, podcigajc
materia w gr ud, bioder, brzucha... rozkosznie powoli.
Sukienka przelizguje si po mojej skrze, po piersiach.
Pochyl si.
314

Tak robi, a on ciga mi sukni przez gow i rzuca


na podog. Zostaj w sandakach i bielinie. Oczy mu
pon, gdy chwyta moje donie i unosi mi je nad gow.
Mruga i przechyla gow, a ja wiem, e prosi mnie
o pozwolenie. Co on zamierza mi zrobi? Przeykam lin,
po czym kiwam gow. Na jego twarzy pojawia si cie
penego podziwu, niemal dumnego umiechu. Przypina mi
nadgarstki do skrzanych kajdanek, przytwierdzonych
do wiszcej nad nami belki, i jeszcze raz wyjmuje szalik.
Myl, e si ju do naogldaa.
Ponownie zasania mi oczy, a mnie natychmiast
wyostrzaj si pozostae zmysy. Jego cichy oddech, moja
podekscytowana reakcja, krew pulsujca w uszach, zapach
Christiana zmieszany z zapachem pokoju wszystko sysz
i czuj intensywniej, poniewa nie widz.
Zamierzam doprowadzi ci do szalestwa
szepcze, dotykajc nosem mojego nosa. Kadzie donie
na moich biodrach i zsuwa mi majtki. Doprowadzi
do szalestwa... wow. Unie nogi, najpierw jedn, potem
drug. Robi, co mi kae, a on najpierw ciga mi majtki,
potem sandaki. Chwyta mnie delikatnie za kostk
i pociga w prawo.
Przypina mi praw kostk do krzya, po czym to
samo robi z lew. Jestem zupenie bezradna, rozcignita
na krzyu. Christian wstaje, robi krok w moj stron,
a moje ciao znowu zalewa jego ciepo, cho on wcale mnie
nie dotyka. Po chwili bierze mnie pod brod, unosi gow
i cauje lekko w usta.
Myl, e muzyka i jakie zabawki. Piknie tak
pani wyglda, pani Grey. Przez chwil zajm si
podziwianiem widoku mwi mikko.
Po chwili, moe dwch sysz, jak podchodzi cicho
315

do komody i otwiera jedn z szuflad. Szuflad tykow?


Nie mam pojcia. Wyjmuje z niej co i kadzie na blacie,
a potem co jeszcze. Chwil pniej z gonikw zaczynaj
si sczy delikatne, melodyjne dwiki pianina. To chyba
Bach, ale tytuu nie znam. Co w tej muzyce wywouje
we mnie niepokj. Moe dlatego, e jest zbyt chodna, zbyt
obojtna. Marszcz brwi, prbujc doj do tego, co mnie
niepokoi, ale Christian ujmuje moj brod i pociga lekko,
tak e puszczam doln warg. Umiecham si, prbujc si
uspokoi. Czemu tak si czuj? Przez muzyk?
Christian przesuwa do w d, po szyi, a do piersi.
Kciukiem odchyla miseczk stanika, odsaniajc jedn
pier. Mruczy z uznaniem i cauje mnie w szyj. W lad
za palcami do piersi wdruj jego usta, caujc i ssc. Palce
przenosz si na lew pier, by i j uwolni. Jcz, gdy
kciukiem muska lew brodawk, a jego usta zamykaj si
wok prawej.
Ach.
Nie przestaje. Powoli zwiksza intensywno dotyku
i ssania. Pocigam za kajdanki, gdy od piersi do krocza
przeskakuj iskry przyjemnoci. Praktycznie nie jestem
w stanie si ruszy, co intensyfikuje te cae tortury.
Christianie jcz bagalnie.
Wiem mruczy. Gos ma ochrypy. Tak wanie
ja czuj si przez ciebie.
Co takiego? Jcz, a on zaczyna od pocztku,
poddajc moje brodawki sodkim mczarniom.
Prosz kwil.
Z jego garda wydobywa si niski pomruk. Christian
wstaje, zostawiajc mnie sam, pozbawion tchu i wijc
si na krzyu. Przesuwa domi po moich bokach, jedn
zatrzymujc na biodrze, gdy tymczasem druga wdruje
316

w d brzucha.
Zobaczmy, co tam sycha mruczy. Delikatnie
obejmuje doni moje ono, przesuwajc kciukiem
po echtaczce. Krzycz. Powoli wsuwa we mnie najpierw
jeden palec, potem drugi. Jcz i wypycham biodra
na spotkanie jego palcw i doni. Och, Anastasio, ale ty
jeste gotowa.
Jego palce zataczaj we mnie kka, a kciuk masuje
echtaczk. To jedyne miejsce na moim ciele, ktrego
Christian teraz dotyka, i tam wanie koncentruje si
caodniowe napicie i niepokj.
O kurwa... to takie intensywne... i dziwne...
muzyka... zaczynam wspina si coraz wyej...
Christian porusza si, nie odrywajc doni od mego
ciaa, i sysz cichy brzk.
Co to? pytam bez tchu.
mwi uspokajajco i cauje mnie w usta,
skutecznie uciszajc. Cieszy mnie ten cieplejszy, bardziej
intymny kontakt, i arliwie odwzajemniam pocaunek.
Odrywa usta od moich warg i znowu rozlega si ten
dwik. To wibrator, skarbie.
Przykada mi go do klatki piersiowej. Czuj co
duego, owalnego i wibrujcego. Przebiega mnie dreszcz,
gdy przedmiot przesuwa si po mej skrze, midzy piersi,
a potem najpierw po jednej, a potem po drugiej brodawce.
Niesamowite doznanie, pobudzajce do ycia wszystkie
synapsy.
Ach jcz, gdy palce Christiana nie przestaj si
we mnie porusza. Jestem blisko... ta caa stymulacja...
Odchylam gow i wydaj gony jk, a Christian
zatrzymuje palce. Nie! Christianie bagam, prbujc
wypchn biodra w jego stron, aby dozna nieco tarcia.
317

Nie ruszaj si, maleka mwi, a orgazm si


oddala. Nachyla si i raz jeszcze mnie cauje. Frustrujce,
prawda? mruczy mi do ust.
O nie! Nagle ju wiem, w co on si bawi.
Christianie, prosz ci.
mwi i cauje mnie w usta.
I znowu zaczyna si porusza wibrator, palce,
kciuk zabjcze poczenie zmysowych tortur. Przesuwa
si tak, e jego ciao ociera si o moje. Jest nadal ubrany,
a mikki materia dinsw dotyka mojej nogi. Na biodrze
czuj jego wzwd. Tak dranico blisko. Ponownie
doprowadza mnie nad sam krawd i nieruchomieje.
Nie kwil gono.
Mokrymi pocaunkami obsypuje moje rami, gdy
wysuwa ze mnie palce. Przesuwa wibrator w d, dotykajc
mojego brzucha, ona, echtaczki. Kurwa, ale to jest
intensywne.
Ach! woam, pocigajc za kajdanki.
Ciao mam tak uwraliwione, e wydaje mi si,
i zaraz eksploduj. I wtedy on znowu przerywa.
Christian! woam.
Frustrujce, prawda? mruczy z ustami na mojej
szyi. Tak jak ty. Obiecujesz jedno, a potem... urywa.
Christianie, bagam ci!
Ponownie dotyka mnie wibratorem i za kadym
razem w kluczowym momencie go odsuwa. Ach!
Prosz jcz bagalnie. Moje zakoczenia
nerwowe krzykiem domagaj si spenienia.
Bzyczcy odgos cichnie i Christian mnie cauje.
Jeste najbardziej frustrujc kobiet, jak znam.
Nie, nie, nie.
Christianie, nie obiecywaam ci posuszestwa.
318

Prosz, prosz...
Staje przede mn, chwyta moje poladki i napiera
na mnie biodrami. Wcigam gono powietrze jego
krocze ociera si o moje, guziki dinsw wbijaj si
w ciao. Jedn doni ciga mi z oczu szalik i bierze pod
brod, a ja mrugam, patrzc w jego ponce oczy.
Doprowadzasz mnie do szalestwa szepcze,
wypychajc biodra, raz, drugi, trzeci, doprowadzajc moje
ciao do stanu wrzenia. A chwil potem znowu si odsuwa.
Tak bardzo go pragn. Tak bardzo go potrzebuj.
Zamykam oczy i modl si cicho. Czuj si, jakby to bya
kara. Ja jestem bezradna, a on bezlitosny. Do oczu
napywaj mi zy. Nie mam pojcia, jak daleko zamierza
si tym razem posun.
Prosz szepcz raz jeszcze.
Ale on pozostaje nieprzejednany. Zamierza dalej to
cign. Jak dugo? Potrafi si w to bawi? Nie. Nie. Nie,
nie mog tego zrobi. Wiem, e on nie przestanie. Dalej
bdzie mnie torturowa. Jego do raz jeszcze zelizguje si
w d mego ciaa. Nie... I wtedy pka tama cay niepokj,
lk i strach z ostatnich dwch dni kumuluje si we mnie,
a do oczu napywaj zy. Odwracam si od niego. To nie
jest mio. To zemsta.
Czerwony kwil. Czerwony. Czerwony.
Po mojej twarzy spywaj zy.
Christian nieruchomieje.
Nie! Patrzy na mnie zdumiony. Jezu Chryste,
nie.
W ekspresowym tempie uwalnia mi donie,
obejmuje mnie jedn rk w talii i schyla si, aby zrobi to
samo z kostkami. A ja chowam twarz w doniach i kam.
Nie, nie, nie. Ana, prosz. Nie.
319

Bierze mnie na rce, podchodzi do ka i siada


na nim, trzymajc mnie na kolanach. Szlocham aonie.
Czuj si przytoczona... Moje ciao wymczone, w gowie
pustka, emocje rozrzucone na wietrze. Christian siga
za siebie, ciga z ka satynowe przecierado i otula
mnie nim. Dotyk chodnej satyny na moim uwraliwionym
ciele wcale nie jest przyjemny. Obejmuje mnie mocno,
tulc do siebie, koyszc lekko do tyu i do przodu.
Przepraszam. Przepraszam mruczy Christian.
Raz po raz cauje moje wosy. Ana, wybacz mi, prosz.
Chowajc twarz na jego szyi, pacz. zy maj
dziaanie oczyszczajce. Tyle si wydarzyo przez kilka
ostatnich dni poar w serwerowni, pocig samochodowy,
plany zwizane z moj karier, zdzirowata pani architekt,
uzbrojony szaleniec w mieszkaniu, ktnie, gniew
Christiana, jego wyjazd. Nie znosz, jak wyjeda...
Rogiem przecierada wycieram nos i stopniowo
uwiadamiam sobie, e w pokoju nadal rozbrzmiewaj
kliniczne dwiki utworu Bacha.
Wycz, prosz, t muzyk pocigam nosem.
Oczywicie. Christian unosi si z ka, nie
puszczajc mnie, i z tylnej kieszeni spodni wyjmuje pilota.
Wciska co i zamiast pianina sycha mj urywany oddech.
Lepiej? pyta.
Kiwam gow. Christian ociera mi kciukiem zy.
Nie jeste fank Wariacji Goldbergowskich?
Niekoniecznie.
Patrzy na mnie, prbujc ukry widoczny w jego
oczach wstyd, ale nie bardzo mu to wychodzi.
Przepraszam powtarza.
Czemu to zrobie? Mj gos jest ledwie
320

syszalny, gdy prbuj poskada w cao swoje myli


i uczucia.
Krci ze smutkiem gow i zamyka oczy.
Daem si ponie mwi nieprzekonujco.
Marszcz brwi, a on wzdycha.
Ana, uniemoliwianie przeycia orgazmu to
standardowe narzdzie w... Ty nigdy... Urywa.
Poruszam si na jego kolanach, a on si krzywi.
Och. Oblewam si rumiecem.
Sorki mamrocz.
Przewraca oczami, po czym odchyla si nagle,
pocigajc mnie za sob, tak e oboje leymy teraz
na ku, ja w jego ramionach. Poprawiam stanik.
Pomc ci? pyta cicho.
Krc gow. Nie chc, aby dotyka moich piersi.
Zmienia pozycj, tak e patrzy teraz na mnie z gry.
Ostronie unosi rk i dotyka palcami mej twarzy.
W moich oczach ponownie wzbieraj zy. Jak to moliwe,
e w jednej chwili jest tak bezlitosny, a w drugiej taki
czuy?
Nie pacz, prosz szepcze.
Przez tego mczyzn w gowie mam mtlik.
Ulecia gdzie tak bardzo mi teraz potrzebny gniew...
Jestem odrtwiaa. Mam ochot zwin si w kulk
i znikn. Mrugam powiekami, prbujc powstrzyma
napywajce do oczu zy. Bior drcy wdech, nie
odrywajc wzroku od twarzy Christiana. Co ja mam pocz
z tym kontrolujcym mczyzn? Nauczy si bycia
kontrolowan? Sabe szanse...
Ja nigdy co? pytam.
Nie robisz tego, co si kae. Zmienia zdanie, nie
powiedziaa mi, gdzie jeste. Ana, byem w Nowym
321

Jorku, bezsilny i wcieky. Gdybym by w Seattle,


sprowadzibym ci do domu.
Wic teraz mnie karzesz?
Przeyka lin, po czym zamyka oczy. Nie musi
odpowiada. Wiem, e wanie wymierzenie mi kary
zaplanowa.
Musisz przesta to robi mwi cicho.
Marszczy brwi.
Po pierwsze, koczy si to tak, e czujesz si
gwniano.
Prycha.
To prawda przyznaje. Nie chc ci oglda
w takim stanie.
A ja nie chc si tak czu. Na Fair Lady
powiedziae, e nie oenie si z uleg.
Wiem. Wiem. Gos ma teraz agodny.
No to przesta mnie traktowa tak, jakbym ni
bya. Przepraszam, e do ciebie nie zadzwoniam. Wicej
nie zachowam si tak egoistycznie. Wiem, e si o mnie
martwisz.
Przyglda mi si bacznie, a w jego oczach wida
niepokj.
Okej. Dobrze mwi w kocu. Nachyla si, ale
nieruchomieje tu nad moimi ustami, milczco proszc
mnie o pozwolenie. Unosz ku niemu twarz, a on cauje
mnie czule. Twoje usta s takie mikkie, kiedy paczesz
mruczy.
Nigdy nie obiecywaam ci posuszestwa,
Christianie szepcz.
Wiem.
Pamitaj o tym, prosz. Dla dobra nas obojga. A ja
postaram si bardziej liczy z twoimi... cigotkami
322

do sprawowania kontroli.
Sdzc z wygldu, jest zagubiony i bezbronny.
Postaram si mwi cicho. Gos ma nabrzmiay
szczeroci.
Wydaj gone, drce westchnienie.
Prosz ci o to. Poza tym, gdybym rzeczywicie
bya w domu...
Wiem mwi i momentalnie blednie.
Kadzie si na plecach i woln rk zakrywa twarz.
Przytulam si do niego, kadc gow na jego piersi. Przez
chwil leymy, nic nie mwic. Jego do dotyka koca
mego warkocza. ciga gumk, rozplata warkocz
i przeczesuje palcami moje wosy. O to wanie w tym
wszystkim chodzi jego strach... irracjonalny strach
o moje bezpieczestwo. W mojej gowie pojawia si obraz
Jacka Hydea, lecego na pododze w naszym mieszkaniu,
a obok niego glock... c, moe nie taki irracjonalny...
zaraz, co mi si przypomina.
Co wczeniej miae na myli, mwic lub?
pytam.
Lub?
Co dotyczcego Jacka.
Zerka na mnie.
Nie dajesz za wygran, co?
Opieram brod o obojczyk Christiana.
Da za wygran? Nigdy. Mw. Nie lubi
pozostawa w niewiadomoci. Nie wiadomo czemu
wydaje ci si, e trzeba mnie chroni. Ty nie umiesz nawet
strzela, ja owszem. Mylisz, e nie poradz sobie z tym,
czego mi nie chcesz powiedzie? Na muszce trzymaa mnie
twoja dawna ulega, napastowaa mnie twoja pedofilska
kochanka, i nie patrz tak na mnie warcz, kiedy si
323

krzywi. Twoja matka ma o niej takie samo zdanie.


Rozmawiaa z moj matk o Elenie? Gos
Christiana robi si wyszy o oktaw.
Tak, Grace i ja rozmawiaymy o niej.
Wpatruje si we mnie bez sowa.
Bardzo si tym przejmuje. Obwinia siebie.
Nie mog uwierzy, e rozmawiaycie o Elenie.
Cholera! Kadzie si i ponownie zakrywa rk twarz.
Nie wdawaam si w szczegy.
Oby tak byo. Grace nie musi zna wszystkich
drastycznych szczegw. Chryste, Ana. Z moim tat te
rozmawiaa?
Nie! krc gow. Z Carrickiem nie cz mnie
tego rodzaju relacje. Nie przebolaam jeszcze tych jego
uwag dotyczcych intercyzy. A zreszt po raz kolejny
prbujesz teraz odwrci moj uwag. Jack. No wic
o co chodzi?
Christian podnosi na chwil rk i posya mi
spojrzenie, z ktrego nic nie potrafi wyczyta. Wzdycha
i ponownie zakrywa twarz.
Hyde jest zamieszany w sabota Charliego Tango.
ledczy znaleli fragment odcisku palca, ale tylko
fragment, wic nie byli w stanie go dopasowa. Ale wtedy
ty rozpoznaa Hydea w serwerowni. Jako nieletni mia
kilka wyrokw w Detroit, w kartotece znajdoway si
odciski palcw i fragment pasowa.
W gowie mi szumi, gdy prbuj przyswoi te
informacje. Jack uszkodzi Charliego Tango? Ale Christian
zdy si rozkrci.
Dzi rano w garau Escali znaleziono samochd
dostawczy. Kierowc by Hyde. Wczoraj dostarczy jakie
gwno temu nowemu gociowi, ktry si wanie
324

wprowadzi. Temu, ktrego poznalimy w windzie.


Nie pamitam, jak si nazywa.
Ja te nie mwi Christian. Ale w taki wanie
sposb Hydeowi udao si dosta do budynku. Pracowa
dla firmy dostawczej...
I? Co jest takiego wanego w tym samochodzie?
Christian milczy.
Powiedz mi.
Policja znalaza w nim... pewne rzeczy.
Ponownie milknie i tuli mnie do siebie jeszcze mocniej.
Jakie rzeczy?
Przez dusz chwil milczy i otwieram usta, aby go
ponagli, ale si w kocu odzywa.
Materac, rodek usypiajcy dla koni,
wystarczajcy do upienia caego tuzina, i list. Jego gos
zamienia si w peen przeraenia szept.
O kurwa.
List?
Zaadresowany do mnie.
Co w nim byo?
Christian krci gow, dajc do zrozumienia, e albo
nie wie, albo nie zamierza tego ujawni. Och.
Wczorajszego wieczoru Hyde przyszed ci
porwa. Christian nieruchomieje, a na jego twarzy maluje
si napicie. Gdy wypowiada te sowa, przypomina mi si
srebrna tama. Przez moje ciao przebiega zimny dreszcz.
Cholera mwi cicho.
Wanie.
Prbuj przypomnie sobie Jacka z czasw, gdy
razem pracowalimy. Zawsze by taki niepoczytalny? Jak
mg pomyle, e ujdzie mu to na sucho? Owszem, by
odraajcy, ale eby stuknity?
325

Nie rozumiem dlaczego mwi. Dla mnie to


nie ma adnego sensu.
Wiem. Policja bada t spraw, Welch take. Ale
sdzimy, e kluczowe jest tutaj Detroit.
Detroit? patrz na niego skonsternowana.
Tak.
Nadal nie rozumiem.
Christian unosi gow i patrzy na mnie. Z jego
twarzy trudno cokolwiek wyczyta.
Ana, ja si urodziem w Detroit.

326

ROZDZIA DWUNASTY
Sdziam, e urodzie si w Seattle.
W gowie mam zamt. Co to ma wsplnego
z Jackiem? Christian odrywa do od twarzy, siga
za siebie i bierze jedn z poduszek. Wkada j sobie pod
kark i patrzy na mnie nieufnie. Po chwili krci gow.
Nie. Elliota i mnie Greyowie zaadoptowali
w Detroit. Do Seattle przeprowadzilimy si krtko
po mojej adopcji. Grace chciaa zamieszka na Zachodnim
Wybrzeu, z dala od wielkich aglomeracji miejskich, no
i znalaza prac w szpitalu Northwest Hospital. Niewiele
mam wspomnie z tamtego czasu. Mi adoptowali ju
tutaj.
Wic Jack pochodzi z Detroit?
Tak.
Och...
Skd wiesz?
Kiedy zacza dla niego pracowa, kazaem go
sprawdzi.
No a jakeby inaczej.
Dla niego masz take szar teczk? pytam
drwico.
Przez jego twarz przemyka rozbawienie.
Chyba akurat jasnoniebiesk. Palcami nadal
rozczesuje mi wosy. Bardzo to jest przyjemne.
Co zawiera jego teczka?
Christian mruga powiekami.
Naprawd chcesz wiedzie?
A tak le?
Wzrusza ramionami.
327

Znam gorsze rzeczy szepcze.


Nie! To aluzja do niego? I nagle mam przed oczami
Christiana jako maego, brudnego, przestraszonego,
zagubionego chopca. Obejmuj go jeszcze mocniej,
przykrywajc przecieradem.
No co? pyta skonsternowany moj reakcj.
Nic burcz.
Nie, nie. To dziaa w obie strony,
Ano. O co chodzi?
Podnosz wzrok i dostrzegam jego niepokj.
Opieram policzek z powrotem o jego klatk piersiow,
postanawiajc odpowiedzie.
Czasami wyobraam sobie ciebie jako dziecko...
zanim zamieszkae z Greyami.
Christian sztywnieje.
Nie mwiem o sobie. Nie chc twojej litoci,
Anastasio. T cz swego ycia mam za sob. Na zawsze.
To nie lito szepcz zbulwersowana. To
wspczucie i smutek. Smutek, e kto mg zrobi co
takiego maemu dziecku. Bior gboki, uspokajajcy
oddech. Czuj ciskanie w odku, a do oczu na nowo
napywaj mi zy. Ta cz twego ycia nie jest
zamknita, Christianie, jak moesz tak mwi? Kadego
dnia mierzysz si ze swoj przeszoci. Sam mi to
powiedziae, pidziesit odcieni, pamitasz? Mj gos
jest ledwie syszalny.
Christian parska i przeczesuje palcami wolnej rki
wosy, ale milczy.
Wiem, e dlatego wanie odczuwasz potrzeb
sprawowania nade mn kontroli. Zapewniania mi
bezpieczestwa.
Ty jednak mi si przeciwstawiasz szepcze
328

z konsternacj.
cigam brwi. Cholera jasna. Czy ja to robi
z rozmysem? Moja podwiadomo zdejmuje okulary
i zaczyna u koniec zausznika, kiwajc gow. Ignoruj j.
Jestem jego on, a nie uleg, nie jak nabyt przez niego
spk. Nie jestem dziwk i narkomank, ktr bya jego
matka... Kurwa. Ta myl jest obrzydliwa. Przypominaj mi
si sowa doktora Flynna: Rb po prostu dalej to samo.
Christian jest zadurzony w tobie po uszy... A mio
na niego patrze.
Wanie. Robi jedynie to, co zawsze. Czy nie to
Christianowi si we mnie spodobao?
Doktor Flynn powiedzia, e powinnam wierzy ci
na sowo. I chyba tak robi, nie jestem pewna. By moe to
mj sposb na zakotwiczanie ci w teraniejszoci, z dala
od twojej przeszoci mwi cicho. Nie wiem. Nie
umiem oceni, jak mocno przesadzone mog si okaza
twoje reakcje.
Przez chwil milczy.
Cholerny Flynn burczy do siebie.
Powiedzia, e nie powinnam zmienia swojego
zachowania.
Tak powiedzia? pyta cierpko.
Okej. Teraz albo nigdy.
Christianie, wiem, e kochae swoj mam
i e nie moge jej uratowa. Nie bye w stanie. Ale ja to
nie ona.
Ponownie nieruchomieje.
Przesta szepcze.
Nie, posuchaj mnie. Prosz. Unosz gow, aby
zajrze w jego rozszerzone strachem oczy. Wstrzymuje
oddech. Och, Christianie. Serce mi si ciska. Nie jestem
329

ni. Jestem znacznie silniejsza od niej. Mam ciebie, a ty


jeste teraz znacznie silniejszy i wiem, e mnie kochasz. Ja
ciebie take kocham szepcz.
Marszczy brwi, jakby nie takich sw si
spodziewa.
Nadal mnie kochasz? pyta.
Oczywicie, e tak. Christianie, zawsze bd ci
kocha. Bez wzgldu na to, co mi zrobisz. Czy tego
wanie zapewnienia potrzebuje?
Wypuszcza z puc powietrze i zamyka oczy, znowu
zakrywajc rk twarz, ale i mocniej mnie przytulajc.
Nie chowaj si przede mn. Podnosz gow
i odcigam mu rk z twarzy. Przez cae ycie si
chowasz. Prosz, nie przede mn.
Patrzy na mnie z niedowierzaniem.
Chowam si?
Tak.
Nagle przekrca si na bok i teraz leymy twarzami
do siebie. Unosi rk, odgarnia mi wosy z twarzy i zakada
je za ucho.
Zapytaa mnie dzisiaj, czy ci nienawidz. Nie
rozumiaem dlaczego, a teraz... Urywa i wpatruje si
we mnie, jakbym stanowia dla niego zagadk.
Nadal sdzisz, e ci nienawidz? Teraz to
w moim gosie sycha niedowierzanie.
Nie. Krci gow. Teraz nie. Wyglda, jakby
czu ulg. Ale musz wiedzie... dlaczego uya hasa
bezpieczestwa, Ano?
Bledn. Co mog mu powiedzie? e byam
przeraona. e nie wiedziaam, czy przestanie. e go
bagaam a on nie przestawa. e nie chciaam eskalacji...
jak... jak wtedy tutaj. Wzdrygam si na wspomnienie
330

uderze pasem.
Przeykam lin.
Poniewa... poniewa bye taki rozgniewany
i odlegy, i... zimny. Nie wiedziaam, jak daleko si
posuniesz.
Z jego twarzy trudno cokolwiek wyczyta.
Zamierzae pozwoli mi doj? szepcz i czuj,
jak na moje policzki wypeza rumieniec, ale nie spuszczam
wzroku.
Nie mwi w kocu.
O kurwa.
To... surowe.
Delikatnie gadzi mnie po policzku.
Ale skuteczne mruczy. Patrzy na mnie, jakby
prbowa dostrzec, co si dzieje w mojej duszy. Oczy mu
ciemniej. Po dugiej, trwajcej ca wieczno chwili
mwi cicho: Ciesz si, e to zrobia.
Naprawd? Nie rozumiem.
Jego usta wyginaj si w smutnym umiechu.
Tak. Nie chc robi ci krzywdy. Ponioso mnie.
Cauje mnie w usta. Daem si ponie chwili. Cauje
raz jeszcze. Przy tobie czsto mi si to zdarza.
Och? I z jakiego dziwacznego powodu ta myl
sprawia mi przyjemno... Umiecham si szeroko.
Dlaczego mnie to cieszy? Christian take si umiecha.
Nie mam pojcia, dlaczego si pani szczerzy, pani
Grey.
Ja te nie.
Obejmuje mnie mocno i kadzie mi gow na piersi.
Stanowimy pltanin nagich i odzianych w dinsy ng oraz
satynowej pocieli. Jedn rk gaszcz go po plecach,
drug wsuwam w jego wosy. Wzdycha i odpra si
331

w moich ramionach.
To oznacza, e mog mie pewno... i mnie
powstrzymasz. Nigdy nie chciaem zrobi ci krzywdy
mruczy. Potrzebuj... urywa.
Potrzebujesz czego?
Kontroli, Ano. Tak jak potrzebuj ciebie. Tylko
tak potrafi funkcjonowa. Nie umiem odpuci. Nie
umiem. Prbowaem... A mimo to z tob... Krci
z rozdranieniem gow.
Przeykam lin. To wanie sedno naszego
dylematu jego potrzeba sprawowania kontroli i jego
potrzeba posiadania mnie. Nie wierz, e to si wzajemnie
wyklucza.
Ja ciebie take potrzebuj szepcz, tulc go
mocno. Postaram si, Christianie. Postaram si by
bardziej wyrozumiaa.
Chc, eby mnie potrzebowaa mwi cicho.
Potrzebuj! owiadczam arliwie. Tak bardzo go
potrzebuj. Tak bardzo go kocham.
Chc si tob opiekowa.
Opiekujesz si. Przez cay czas. Tak bardzo
za tob tskniam, gdy wyjechae.
Naprawd? Wydaje si zaskoczony.
Oczywicie. Nie znosz, jak wyjedasz.
Wyczuwam jego umiech.
Moga jecha ze mn.
Christianie, prosz ci. Nie wracajmy do tego.
Chc pracowa.
Wzdycha.
Kocham ci, Ano.
Ja ciebie te kocham. Zawsze bd kocha.
Oboje leymy w bezruchu, cieszc si t cisz
332

po burzy. Suchajc miarowego bicia jego serca,


wyczerpana zapadam w sen.
Budz si zdezorientowana. Gdzie ja jestem? Pokj
zabaw. wiato jest wczone, delikatnie rozjaniajc
krwicie czerwone ciany. Christian jczy ponownie
i dociera do mnie, e wanie to mnie obudzio.
Nie jczy. Ley obok mnie, powieki ma
zacinite, twarz wykrzywion z blu.
Jasna cholera! ni mu si jaki koszmar.
Nie! woa.
Christianie, obud si. Siadam, zrzucajc
z siebie przecierado. Klkam przy nim, chwytam
za ramiona i potrzsam. Do oczu napywaj mi zy.
Christianie, prosz. Obud si!
Otwiera oczy, szare i dzikie, a renice rozszerza mu
strach. Patrzy na mnie nierozumiejcym wzrokiem.
Christianie, miae zy sen. Jeste w domu. Jeste
bezpieczny.
Mruga, rozglda si gorczkowo i marszczy brwi,
gdy rozpoznaje miejsce, w ktrym si znajdujemy.
Ana dyszy i bez adnego wstpu obejmuje moj
twarz, przyciga do siebie i cauje. Mocno. Jego jzyk
wdziera si desperacko do mych ust. Ledwie dajc mi
szans na zapanie oddechu, Christian obraca si, tak
e le teraz pod nim. Jedn doni trzyma moj brod,
a drug unieruchamia gow, gdy tymczasem kolanem
rozsuwa mi nogi. Moci si, nadal w dinsach, midzy
mymi udami.
Ana dyszy, jakby nie mg uwierzy, e tu
jestem. Przyglda mi si przez uamek sekundy, pozwalajc
mi zaczerpn tchu. A potem jego usta znowu
przypuszczaj atak na moje, zabierajc wszystko, co mam
333

do zaofiarowania. Jczy gono, napierajc na mnie


biodrami. Uwiziony w spodniach czonek naciska na moje
mikkie ciao. Och... Jcz i cae nagromadzone wczeniej
napicie seksualne wybucha z pen moc, zalewajc me
ciao ognistym podaniem. Christian gorczkowo cauje
mi twarz, oczy, policzki, brod.
Jestem tu szepcz, prbujc go uspokoi. Nasze
gorce, dyszce oddechy mieszaj si ze sob. api go
za ramiona i wysuwam biodra w jego stron.
Och, Ana. Gos ma niski i schrypnity.
Potrzebuj ci.
Ja ciebie take szepcz bez tchu, desperacko
pragnc jego dotyku. Pragn go. Pragn go teraz. Pragn go
uzdrowi. Pragn uzdrowi siebie... Potrzebuj tego.
Opuszcza rk i rozpina rozporek, po czym uwalnia
nabrzmiay czonek.
A niech to. A jeszcze nieca minut temu spaam.
Przez chwil patrzy mi w oczy, wiszc nade mn.
Tak. Prosz. Gos mam schrypnity
i przepeniony pragnieniem.
Jednym pynnym ruchem zatapia si we mnie.
Ach! krzycz, nie z blu, ale zaskoczona jego
skwapliwoci.
Christian jczy i ponownie cauje, wchodzc
we mnie raz za razem. Porusza si gorczkowo, napdzany
strachem, podaniem mioci? Nie wiem, ale
odpowiadam na kade jego pchnicie.
Ana jczy niemal niezrozumiale i doznaje
spenienia, wlewajc si we mnie. Twarz ma wykrzywion,
ciao sztywne, a chwil pniej opada na mnie caym
ciarem, ciko dyszc, pozostawiajc mnie na krawdzi...
znowu.
334

Jasny gwint. To zdecydowanie nie mj wieczr.


Tul go do siebie, oddycham gboko i a si wij
z pragnienia. Christian wysuwa si we mnie i przytula
przez jaki czas... dugi czas. W kocu krci gow i opiera
si na okciach, odciajc mnie nieco. Patrzy na mnie
takim wzrokiem, jakby dopiero teraz mnie zauway.
Och, Ana. Sodki Jezu. Nachyla si i cauje mnie
czule.
Dobrze si czujesz? pytam, pieszczc jego
kochan twarz. Kiwa gow, ale nadal wydaje si
poruszony. Mj may, zagubiony chopiec. Marszczy brwi
i patrzy mi w oczy, jakby w kocu dotaro do niego, gdzie
si znajduje.
A ty? pyta z trosk w gosie.
Eee... Wij si pod nim i po chwili Christian
umiecha si zmysowo.
Pani Grey, ma pani swoje potrzeby mruczy.
Cauje mnie szybko, po czym zeskakuje z ka.
Klka na pododze, chwyta mnie za nogi tu nad
kolanami i pociga do siebie, tak e moja pupa znajduje si
na brzegu materaca.
Siadaj nakazuje.
Tak robi, a wosy niczym welon spywaj mi
na ramiona i piersi. Jego szare spojrzenie nie opuszcza
mojej twarzy, gdy delikatnie rozsuwa mi uda. Opieram si
na doniach doskonale wiedzc, jakie s jego zamiary.
Jeste tak cholernie pikna mruczy, a ja patrz,
jak nachyla si i obsypuje pocaunkami moje prawe udo,
kierujc si ku grze. Caa zamieram z wyczekiwania.
Podnosi na mnie wzrok. Patrz szepcze, po czym wraca
do caowania.
O rety. wiat koncentruje si w zczeniu mych ud,
335

a patrzenie na Christiana jest tak bardzo erotyczne.


Obserwowanie, jak jego jzyk przelizguje si
po najwraliwszej czci mnie. Moje ciao teje,
a ramiona zaczynaj dre, gdy walcz o pozostanie
w pozycji siedzcej.
Nie... ach jcz.
Delikatnie wsuwa we mnie palec, a ja ju nie mog
wytrzyma i padam na ko, rozkoszujc si dotykiem
jego ust. Powoli i delikatnie masuje to sodkie miejsce
w moim wntrzu. I to wystarcza odlatuj. Eksploduj
wok niego, wykrzykujc gono jego imi, wyginajc
plecy w uk. Mam wraenie, e widz gwiazdy... Christian
muska nosem mj brzuch, po czym obsypuje go czuymi,
sodkimi pocaunkami. Wycigam rk i dotykam jego
wosw.
Jeszcze z tob nie skoczyem mruczy.
I nie dajc mi czasu na powrt do Seattle, na planet
Ziemi, chwyta mnie za biodra i ciga z ka na jego
czekajce kolana i... wzwd.
Wcigam gono powietrze, gdy wypenia mnie
sob. O kurwa...
Och, maleka dyszy, obejmujc mnie mocno.
Nieruchomieje, ujmuje moj twarz i cauje j. Wypycha
biodra w moj stron, a ja czuj rozchodzce si
od podbrzusza iskierki rozkoszy. Obejmuje domi moje
poladki i unosi mnie, wysuwajc biodra w gr.
Aaach jcz.
Jego usta odnajduj moje. Powoli, och, tak bardzo
powoli, unosi mnie i opuszcza... unosi i opuszcza.
Zarzucam mu rce na szyj, poddajc si temu agodnemu
rytmowi, pozwalajc mu zabra mnie, gdzie tylko ma
ochot. Napinam minie ud... tak dobrze go w sobie czu.
336

Odchylam si i otwieram szeroko usta, delektujc si tym


sodkim seksem.
Ana... Nachyla si i cauje mnie w szyj. Trzyma
mnie mocno, powoli podnoszc mnie i opuszczajc... wyej
i wyej... w idealnie dopasowanym rytmie. Kocham ci,
Ano szepcze mi do ucha, nie przerywajc pynnego ruchu
naszych cia. Gra, d, gra, d. Wplatam palce w jego
wosy.
Ja te ci kocham, Christianie.
Otwieram oczy i stwierdzam, e wpatruje si
we mnie, a w jego byszczcych renicach widz mio.
A kiedy czuj, jak moje ciao zblia si ku granicy,
ku spenieniu, uwiadamiam sobie, e tego wanie
pragnam tego poczenia, tej manifestacji naszej
mioci.
Dojd dla mnie, maleka szepcze.
Zaciskam powieki, cae moje ciao si napina
i dochodz gono, opadajc w przepa. Christian
nieruchomieje, czoo opierajc o moje, i cicho szepcze
moje imi. Tuli mnie mocno i sam take doznaje
spenienia.
Podnosi mnie delikatnie i kadzie na ku. Le
w jego ramionach, wyczerpana i nareszcie zaspokojona.
Muska nosem moj szyj.
Teraz lepiej? pyta cicho.
Mhm.
Przeniesiemy si do ka czy chcesz spa tutaj?
Mhm.
Pani Grey, prosz ze mn rozmawia. Wydaje
si rozbawiony.
Mhm.
Na to jedynie pani sta?
337

Mhm.
Chod. Pjdziemy do sypialni. Nie lubi spa
tutaj.
Niechtnie odwracam si w jego stron.
Jeszcze chwileczk szepcz.
Mruga powiekami, sprawiajc wraenie niewinnego,
a jednoczenie bardzo z siebie zadowolonego.
Wszystko dobrze? pytam.
Kiwa gow, umiechajc si radonie.
Teraz tak.
Ej besztam go i delikatnie dotykam policzka.
Chodzio mi o twj sen.
Wyraz jego twarzy ulega natychmiastowej zmianie.
Christian zamyka oczy i obejmuje mnie mocno, chowajc
twarz na mej szyi.
Nie mwmy o tym szepcze. Gos ma
zachrypnity.
Czuj, jakby co mi si zaciskao wok serca.
Przepraszam mwi cicho, zaniepokojona jego
reakcj. Kurwa ma, jak ja mam nady za tymi zmianami
nastroju? Co takiego mu si nio? Nie chc zadawa mu
dodatkowego blu, domagajc si szczegw.
W porzdku mrucz, za wszelk cen pragnc powrotu
artobliwego chopca, ktrym by zaledwie chwil temu.
W porzdku powtarzam uspokajajco.
Chodmy spa mwi cicho, a po chwili odsuwa
si ode mnie i wstaje z ka. Te si podnosz, owijajc
si satynowym przecieradem. Schylam si, aby podnie
ubrania. Zostaw je. I nim zd si zorientowa, co si
dzieje, bierze mnie na rce. Nie chc, aby si potkna
i skrcia kark.
338

Zarzucam mu rce na szyj zaskoczona tym, jak


szybko si uspokoi. Znosi mnie na d do naszej sypialni.
Otwieram oczy. Co jest nie tak. Christiana nie ma
w ku, mimo e jest jeszcze ciemno. Zerkam na budzik
i widz, e jest trzecia dwadziecia. Gdzie Christian?
Wtedy sysz dwiki pianina.
Szybko wstaj z ka, chwytam podomk i biegn
korytarzem do salonu. Utwr, ktry gra, jest strasznie
smutny to aobny lament, ktry ju kiedy syszaam.
Zatrzymuj si w progu i patrz, jak siedzi skpany
w wietle lampy, gdy tymczasem pokj wypenia bolenie
smutna muzyka. Koczy, po czym zaczyna gra to samo.
Sucham jak urzeczona. Ale serce mi pka. Christianie,
skd ten smutek? Przeze mnie? Ja do tego doprowadziam?
Kiedy koczy i od razu zaczyna gra po raz trzeci, nie
wytrzymuj. Podchodz do pianina, on za nie przerywa
gry, tylko przesuwa si, bym moga si obok niego. Nie
przerywa gry, a ja kad mu gow na ramieniu. Cauje
moje wosy, ale nie przestaje gra, dopki utwr nie
dobiega koca. Podnosz wzrok i widz, e przyglda mi
si nieufnie.
Obudziem ci? pyta.
Tym, e nie byo ci przy mnie. Co to za utwr?
Chopin. Jedno z preludiw, e-moll. Waha si.
Nosi tytu Duszenie si...
Bior go za rk.
Naprawd wstrzsno tob to wszystko, no nie?
Parska.
Obkany dupek wdziera si do mojego
mieszkania, aby mi porwa on. Ona nie robi tego, co si
jej kae. Doprowadza mnie do szalestwa. Uywa hase
bezpieczestwa. Zamyka na chwil oczy, a kiedy je
339

otwiera, wida w nich bl. Owszem, wstrzsno to mn.


ciskam jego do.
Przepraszam.
Przyciska czoo do mojego.
nio mi si, e nie yjesz szepcze.
Co takiego?
Leaa na pododze, taka zimna, i nie chciaa si
obudzi.
Och, Szary.
Hej, to by tylko zy sen. Obejmuj domi jego
twarz. W jego oczach wida udrk. Jestem tutaj i zimno
mi bez ciebie w ku. Wracaj, prosz. Bior go za rk
i wstaj, czekajc, aby sprawdzi, czy pjdzie za mn.
W kocu take wstaje. Ma na sobie spodnie od piamy
i kusi mnie, by przesun palcem wzdu gumki, zwalczam
jednak t pokus i prowadz go z powrotem do sypialni.
Kiedy si budz, on tuli mnie do siebie, spokojnie
pic. Rozkoszuj si jego ciepem, dotykiem skry
na skrze. Le bez ruchu, by go nie obudzi.
Rany, co za wieczr. Czuj si, jakby przejecha
po mnie czog czog, ktrym jest mj m. Trudno
uwierzy, e ten mczyzna obok mnie, we nie
wygldajcy tak spokojnie i modo, przeywa takie
udrki... jak rwnie tak bardzo drczy mnie. Wpatruj si
w sufit i do gowy przychodzi mi myl, e uwaam
Christiana za silnego i dominujcego podczas gdy tak
naprawd jest taki kruchy i delikatny, mj zagubiony
chopczyk. Ironi losu stanowi fakt, e to on mnie uwaa
za kruch a wcale taka nie jestem. W porwnaniu z nim
jestem silna.
Ale czy mam w sobie do siy dla nas dwojga?
Do siy, aby robi to, co mi kae, zapewniajc mu nieco
340

spokoju? Wzdycham. Nie prosi mnie o to. Analizuj nasz


wczorajsz rozmow. Postanowilimy jedynie, e oboje
bardziej bdziemy si stara, prawda? Kwestia zasadnicza
jest taka, e kocham tego mczyzn i musz znale dla
nas kompromis. Taki, ktry pozwoli mi zachowa
integralno i niezaleno, ale jednoczenie da wicej
z siebie Christianowi. Ja jestem jego wicej, a on moim.
Postanawiam, e w ten weekend wyjtkowo si postaram,
aby mu nie przysparza dalszych zmartwie.
Christian porusza si i unosi gow z mojej piersi.
Patrzy na mnie zaspanym wzrokiem.
Dzie dobry, panie Grey umiecham si.
Dzie dobry, pani Grey. Dobrze pani spaa?
Przeciga si.
Kiedy mj m w kocu przesta katowa
pianino, to owszem, dobrze.
Umiecha si niemiao, a ja si rozpywam.
Katowa pianino? Napisz mejl do panny Kathie
i przeka jej to.
Panny Kathie?
Mojej nauczycielki gry na pianinie.
Chichocz.
Uwielbiam ten dwik mwi. Dzisiejszy dzie
bdzie lepszy?
Dobrze zgadzam si. Co chcesz robi?
Jak ju pokocham si z on, zjem naszykowane
przez ni niadanie, to chciabym j zabra do Aspen.
Gapi si na niego.
Aspen?
Tak.
Aspen w Kolorado?
Wanie to. Chyba e je przeniesiono. Bd
341

co bd, zapacia dwadziecia cztery tysice dolarw


za ten weekend.
Umiecham si szeroko.
To byy twoje pienidze.
Nasze.
W dniu licytacji naleay do ciebie. Przewracam
oczami.
Och, ty i to twoje przewracanie oczami szepcze,
przesuwajc do w gr mego uda.
Na podr do Kolorado nie potrzeba przypadkiem
kilku godzin? pytam, aby odwrci jego uwag.
Odrzutowcem nie odpowiada gosem
ociekajcym miodem i apie mnie za tyek.
Mj m ma oczywicie odrzutowiec. Jak mogam
zapomnie? Jego do kontynuuje podr po moim ciele
i wkrtce wszystko wylatuje mi z gowy.
Taylor zawozi nas na lotnisko Sea-Tac, a pod
samolot odrzutowy GEH gotowy do lotu. Jest pochmurny
i szary dzie, ale nie pozwalam, by pogoda zepsua mi
humor. Christian ma dzisiaj znacznie lepszy nastrj. Czym
jest podekscytowany promienieje jak boonarodzeniowe
lampki i wierci si jak may chopiec z wielk tajemnic.
Ciekawe, co on takiego wymyli. Z potarganymi wosami,
w biaym T-shircie i czarnych dinsach w ogle nie
wyglda dzisiaj jak prezes. Ujmuje moj do, gdy Taylor
zatrzymuje si przed schodkami.
Mam dla ciebie niespodziank mruczy i cauje
moje kykcie.
Umiecham si szeroko.
Mi?
Mam tak nadziej. Umiecha si ciepo.
Hmm... co to moe by?
342

Sawyer wyskakuje z auta i otwiera mi drzwi. Taylor


otwiera drzwi Christianowi, po czym wyjmuje z baganika
nasze rzeczy. Kiedy wchodzimy do samolotu, czeka na nas
Stephan. Zagldam do kokpitu i patrz, jak Pierwszy Pilot
Beighley wcza rne guziki na panelu sterowniczym.
Christian i Stephan wymieniaj ucisk doni.
Dzie dobry panu umiecha si pilot.
Dziki za tak szybk gotowo. Christian
odpowiada umiechem. Nasi gocie s?
Tak, prosz pana.
Gocie? Odwracam si i api gono powietrze.
Kate, Elliot, Mia i Ethan siedz na kremowych
skrzanych fotelach i miej si do mnie. Wow! Odwracam
si do Christiana.
Niespodzianka! mwi.
Jak? Kiedy? Kto? mamrocz niewyranie. Ale
jestem uradowana!

Mwia,
e za rzadko
spotykasz
si
z przyjacimi. Wzrusza ramionami i posya mi
przepraszajcy umiech.
Och, Christianie, dzikuj. Zarzucam mu rce
na szyj i na oczach wszystkich mocno cauj. Kadzie mi
donie na biodrach, wsuwajc kciuki w szlufki dinsw.
O rety.
Rb tak dalej, a zacign ci do sypialni mruczy.
Nie omieliby si szepcz mu do ust.
Och, Anastasio. Umiecha si szeroko, krcc
gow. Puszcza mnie i bez ceregieli schyla si, apie za uda
i przerzuca sobie przez rami.
Christian, postaw mnie! Uderzam go w tyek.
Ktem oka dostrzegam, jak Stephan z umiechem
wchodzi do kokpitu. W drzwiach stoi Taylor i stara si
343

powstrzyma wesoo. Ignorujc moje bagania


i bezskuteczny opr, Christian mija w wskiej kabinie
siedzcych naprzeciwko siebie Mi i Ethana, a potem Kate
i Elliota, ktry wydaje okrzyki godne obkanego gibona.
Prosz pastwa o wybaczenie zwraca si
do naszych goci ale musz zamieni z on swko
na osobnoci.
Christian! woam. Postaw mnie!
Wszystko w swoim czasie, maa.
Mia, Kate i Elliot miej si w gos. Do diaska! To
nie jest zabawne, tylko krpujce. Wyranie zaszokowany
Ethan gapi si na nas z otwartymi ustami, kiedy znikamy
we wntrzu kabiny.
Christian zamyka za nami drzwi i puszcza mnie.
Obdarza mnie chopicym umiechem, bardzo z siebie
zadowolony.
Nieze przedstawienie, panie Grey. Krzyuj
rce na piersi i patrz na niego z udawanym oburzeniem.
Zabawne, pani Grey. A jego umiech staje si
jeszcze szerszy. O rany. Wyglda tak modo.
Zamierzasz kontynuowa? Unosz brew, nie
majc pewnoci, jak si z tym czuj. No bo przecie
pozostali nas usysz, na lito bosk. Nagle gr bierze
niemiao. Zerkam nerwowo na ko i na wspomnienie
nocy polubnej na moj twarz wypeza rumieniec. Wczoraj
tyle rozmawialimy, tyle robilimy. Mam wraenie,
e przeskoczylimy przez jak nieznan przeszkod ale
w tym wanie problem. Jest nieznana. Napotykam gorce,
lecz rozbawione spojrzenie Christiana i po prostu nie mog
zachowa powagi. Jego umiech jest taki zaraliwy.
Chyba niegrzecznie bdzie kaza naszym gociom
czeka mwi sodko, robic krok w moj stron.
344

A od kiedy przejmuje si tym, co myl inni? Cofam


si i wpadam na cian kabiny, a Christian przyciska mnie
do niej, unieruchamiajc gorcem swego ciaa. Pochyla
gow, by musn nosem mj nos.
Mia niespodzianka? szepcze i wyczuwam
w jego gosie nutk niepokoju.
Och, Christianie, fantastyczna! Zarzucam mu
rce na szyj i cauj w usta. Kiedy to wszystko
zorganizowae? pytam, kiedy ju si od niego odklejam.
Wczoraj wieczorem, kiedy nie mogem zasn.
Napisaem do Elliota i Mii, no i oto oni.
Dzikuj ci. Na pewno bdziemy si wietnie
bawi.
Tak mam nadziej. Pomylaem, e atwiej
bdzie unika prasy w Aspen ni w domu.
Paparazzi! Ma racj. Gdybymy zostali w Escali,
czulibymy si jak winiowie. Dreszcz przebiega mi
po plecach na wspomnienie trzasku migawek i bysku
fleszy aparatw tych kilku fotografw, przed ktrymi
Taylor uciek dzisiejszego ranka.
Chod. Musimy zaj miejsca, Stephan niedugo
bdzie startowa. Podaje mi rk i razem wracamy
do kabiny.
Wita nas wesoe pokrzykiwanie Elliota.
C za ekspresowa samolotowa obsuga! woa
drwico.
Christian go ignoruje.
Panie i panowie, prosz o zajcie miejsc, poniewa
za chwil rozpoczniemy koowanie przed startem rozlega
si spokojny i pewny gos Stephana.
Z czci kuchennej wyania si brunetka eee...
Natalie? ktra nas obsugiwaa podczas lotu do Europy.
345

Zbiera kubki po kawie. Natalia... Ma na imi Natalia.


Dzie dobry, panie Grey, pani Grey mwi,
mruczc przy tym jak kotka.
Czemu w jej obecnoci czuj skrpowanie? Moe
dlatego, e ma ciemne wosy. Christian sam si przyzna,
e generalnie nie zatrudnia brunetek, poniewa mu si
podobaj. Umiecha si grzecznie do Natalii i zajmuje fotel
naprzeciwko Elliota i Kate. Witam dziewczyny szybkim
uciskiem, macham rk do Ethana i Elliota, po czym
siadam obok Christiana i zapinam pasy. On kadzie do
na moim kolanie. Sprawia wraenie zrelaksowanego
i zadowolonego, chocia nie jestemy sami. Zastanawiam
si, dlaczego zawsze nie moe taki by.
Mam nadziej, e spakowaa traperki mwi
do mnie ciepo.
A nie bdziemy jedzi na nartach?
W sierpniu to byoby sporym wyzwaniem
odpowiada z rozbawieniem.
Och, no tak.
Jedzisz na nartach, Ano? wtrca Elliot.
Nie.
Jestem pewny, e mj braciszek ci nauczy.
Elliot mruga do mnie. Na stoku take jest szybki.
Oblewam si rumiecem. Kiedy podnosz wzrok
na Christiana, widz, e patrzy beznamitnie na brata,
wydaje mi si jednak, e prbuje powstrzyma miech.
Samolot rusza z miejsca i zaczyna koowa w stron pasa
startowego.
Czystym, dwicznym gosem Natalia zapoznaje nas
z samolotowymi procedurami bezpieczestwa. Ma na sobie
granatow koszul z krtkim rkawem i owkow
spdnic do kompletu. Do tego nienaganny makija
346

naprawd jest bardzo adna. Moja podwiadomo unosi


wyskuban brew.
Nic ci nie jest? pyta mnie Kate. To znaczy
po tej caej aferze z Hydeem?
Kiwam gow. Nie chc myle ani rozmawia
o tym czowieku, ale Kate ma chyba inne plany.
No wic dlaczego mu odbio? pyta,
w ekspresowym tempie dochodzc do samego sedna
sprawy. Wida, e szykuje si do dalszego przesuchania.
Christian mierzy j chodnym wzrokiem i wzrusza
ramionami.
Zwolniem go z pracy mwi otwarcie.
Och? Dlaczego? Kate przechyla gow, a ja mam
wraenie, e siedzi przede mn Nancy Drew.
Przystawia si do mnie mamrocz. Prbuj
kopn pod stoem Kate w kostk, ale nie trafiam. Cholera!
Kiedy? Kate gromi mnie wzrokiem.
Wieki temu.
Nic mi o tym nie mwia!
Wzruszam ramionami przepraszajco.
Niemoliwe, eby chodzio o zwyk uraz. Jego
reakcja jest zdecydowanie zbyt ekstremalna kontynuuje
Kate i tym razem kieruje pytanie do Christiana: Jest
niezrwnowaony
psychicznie?
No
a co z tymi
informacjami, jakie posiada na temat rodziny Greyw?
Uwaamy, e ma to jaki zwizek z Detroit
odpowiada spokojnie Christian. Zbyt spokojnie. O nie,
Kate, bagam, odpu.
Hyde te pochodzi z Detroit?
Christian kiwa gow.
Samolot nabiera prdkoci, a ja bior Christiana
za rk. Zerka na mnie pokrzepiajco. Wie, e nie znosz
347

startu i ldowania. ciska mi do, a kciukiem gadzi


po knykciach.
Co rzeczywicie o nim wiesz? pyta Elliot, nie
zwracajc
uwagi
na fakt,
e siedzimy
w maym
odrzutowcu, ktry pdzi po pasie startowym i zaraz wzbije
si w powietrze. Tak samo nie zwraca uwagi na rosnc
irytacj Christiana.
Kate pochyla si w nasz stron, suchajc uwanie.
Mwi to prywatnie rzuca do niej Christian.
Kate zaciska usta. Przeykam lin. Cholera. Mao wiemy
na jego temat. Jego ojca zabito podczas burdy w barze,
matka pia na umr. Jako dziecko przebywa w rnych
rodzinach zastpczych. I pakowa si w tarapaty. Gwnie
kradzie samochodw. Trafi do poprawczaka. Jego mama
w kocu wrcia na ciek trzewoci, a Hyde zupenie si
zmieni. Mia stypendium w Princeton.
Princeton? pyta zaciekawiona Kate.
Aha. To bystry chopak. Christian wzrusza
ramionami.
Nie tak bardzo. Da si zapa burczy Elliot.
Ale przecie nie udaoby mu si odstawi takiego
numeru w pojedynk? pyta Kate.
Christian sztywnieje.
Tego jeszcze nie wiemy mwi cicho.
O cholera. Kto mg dziaa do spki z Hydeem?
Odwracam si i z przeraeniem patrz na Christiana. Po raz
kolejny ciska mi do, ale odwraca wzrok. Samolot gadko
wzbija si w powietrze, a w moim brzuchu pojawia si to
paskudne uczucie.
Ile on ma lat? pytam, nachylajc si ku swojemu
ukochanemu tak blisko, by tylko on sysza. Cho
chciaabym wiedzie, co si dzieje, wol nie prowokowa
348

pyta Kate. Wiem, e to irytuje Christiana, a od czasu


Drinkgate moja przyjacika na pewno znajduje si na jego
krtkiej licie.
Trzydzieci dwa. Czemu pytasz?
Z ciekawoci.
Nie interesuj si Hydeem. Ciesz si, e ten pojeb
tkwi w areszcie. To niemal reprymenda, ale postanawiam
zignorowa jego ton.
A ty uwaasz, e nie dziaa sam?
Na myl, e kto inny mg by w to zaangaowany,
robi mi si niedobrze. To by znaczyo, e jeszcze nie
koniec.
Nie wiem odpowiada Christian i zaciska usta
w cienk lini.
Moe kto, kto ywi wobec ciebie uraz?
sugeruj. O kurwa. Mam nadziej, e to nie ten zdzirowaty
troll. Na przykad Elena? szepcz.
Zerkam niespokojnie na Kate, ale widz, e jest
pogrona w rozmowie z Elliotem. Wydaje si na ni
wkurzony. Hmm.
Lubisz j demonizowa, prawda? Christian
przewraca oczami i krzywi si. Moe i ywi uraz, ale
nigdy by czego takiego nie zrobia. Ale nie rozmawiajmy
o niej. Wiem, e to nie jest twj ulubiony temat.
Doszo do waszej konfrontacji? szepcz, nie
majc pewnoci, czy rzeczywicie chc to wiedzie.
Ana, nie rozmawiaem z ni od tamtego przyjcia.
Prosz, daj ju spokj. Nie chc o niej rozmawia. Unosi
moj do do ust i cauje.
Znajdcie sobie ustronne miejsce rzuca
artobliwie Elliot. Ach, no tak, ju to zrobilicie, ale nie
trwao to zbyt dugo.
349

Christian podnosi gow i posya bratu chodne


spojrzenie.
Odpieprz si, Elliot mwi bez zoci.
Chopie, ja tylko mwi, jak jest. W oczach
Elliota byszczy wesoo.
Co ty tam wiesz.
Elliot umiecha si szeroko.
Oenie si ze swoj pierwsz dziewczyn.
Pokazuje na mnie.
O cholera. Dokd to zmierza? Rumieni si.
Dziwisz mi si? Christian ponownie cauje moj
do.
Nie. Elliot ze miechem krci gow.
Kate klepie go w udo.
Nie bd takim dupkiem beszta go.
Suchaj si swojej dziewczyny teraz Christian
umiecha si szeroko.
Zatykaj mi si uszy, gdy nabieramy wysokoci.
Kate patrzy gniewnie na Elliota. Hmm... co midzy nimi
nie tak? Nie jestem pewna.
Elliot ma racj. Jestem byam pierwsz
dziewczyn Christiana, a teraz jestem jego on. Ta
pitnastka i poda pani Robinson si nie licz. No ale
przecie Elliot o nich nie wie. Kate mu nie powiedziaa.
Umiecham si do przyjaciki, a ona mruga do mnie
konspiracyjnie. U Kate moje tajemnice s bezpieczne.
Panie i panowie, bdziemy lecie na wysokoci
dziewiciu i p kilometra i powinno nam to zaj godzin
i pidziesit sze minut oznajmia Stephan. Mog ju
pastwo przemieszcza si po kabinie.
Z aneksu kuchennego wyania si Natalia.
Mog zaproponowa pastwu kaw? pyta.
350

ROZDZIA TRZYNASTY
Na Sardy Field ldujemy bezproblemowo o 12:55.
Stephan zatrzymuje samolot w do sporej odlegoci
od gwnego terminalu i przez okienko dostrzegam,
e czeka na nas duy minivan VW.
adne ldowanie. Christian umiecha si i ciska
do Stephanowi, gdy szykujemy si do wyjcia.
To wszystko kwestia wysokoci gstociowej,
prosz pana umiecha si Stephan. Nasza Beighley jest
dobra z matmy.
Christian kiwa gow do pierwszego pilota.
Trafia idealnie. Gadkie ldowanie.
Dzikuj panu. Umiecha si z zadowoleniem.
Miego weekendu pastwu ycz. Zobaczymy si
jutro.
Stephan odsuwa si, abymy mogli wyj. Christian
bierze mnie za rk i sprowadza po schodkach. Obok
samochodu czeka Taylor.
Minivan? pyta zaskoczony Christian.
Taylor posya mu skruszony umiech i wzrusza
lekko ramionami.
Na ostatni chwil, wiem mwi udobruchany
Christian.
Taylor wraca do samolotu po nasze bagae.
Masz ochot na obciskiwanie si na tylnej
kanapie vana? mruczy do mnie Christian z szelmowskim
byskiem w oku.
Chichocz. Kim jest ten czowiek i co zrobi
z panem Niewiarygodnie Wkurzonym, ktrego musiaam
oglda przez kilka ostatnich dni?
351

No ju, gobeczki. Wsiadajcie ponagla nas


zniecierpliwiona Mia.
Wchodzimy do auta, anektujemy podwjn kanap
na samym kocu i siadamy. Przytulam si do Christiana,
a on kadzie rk na moim oparciu.
Wygodnie? pyta cicho, gdy Mia i Ethan zajmuj
miejsca przed nami.
Tak. Umiecham si, a on cauje mnie w czoo.
Jako ostatni wsiadaj Elliot i Kate. Taylor wkada
do samochodu bagae i pi minut pniej mkniemy przed
siebie.
Wygldam z ciekawoci przez szyb, gdy jedziemy
w stron Aspen. Drzewa s zielone, ale ciejce
kocwki lici przypominaj o zbliajcej si jesieni.
Na zachodzie bkitnego nieba wida ciemne chmury.
W oddali rysuj si Gry Skaliste, ich najwyszy szczyt
znajduje si dokadnie na wprost nas. S poronite bujn
zielon rolinnoci, a w ich najwyszych rejonach ley
nieg. Wygldaj jak namalowane rk dziecka.
Znajdujemy si w zimowej stolicy sawnych
i bogatych. A ja mam tutaj dom! Trudno mi w to uwierzy.
I jak zawsze, kiedy prbuj ogarn mylami bogactwo
Christiana, dopada mnie poczucie winy. Czym sobie
zasuyam na takie ycie? Nie zrobiam nic, nic
z wyjtkiem zakochania si.
Bya ju kiedy w Aspen, Ano? pyta Ethan,
odwracajc si i wyrywajc mnie z zadumy.
Nie, a ty?
Kate i ja czsto tu przyjedalimy, gdy bylimy
nastolatkami. Nasz tato to zapalony narciarz. Mama
niekoniecznie.
Mam nadziej, e m nauczy mnie jedzi
352

na nartach. Zerkam na mego mczyzn.


Nie bybym tego taki pewny mruczy Christian.
Nie bdzie a tak le!
Mogaby skrci sobie kark. Ju nie artuje.
Och. Nie chc si kci i psu mu dobrego humoru,
wic zmieniam temat.
Od jak dawna masz tutaj dom?
Prawie dwa lata. Teraz to take twj dom mwi
mikko.
Wiem szepcz.
Nachylam si, cauj go w brod, po czym znowu
si moszcz przy jego boku, suchajc, jak przekomarza si
z Ethanem i Elliotem. Co rusz swoje pi groszy wtrca
Mia, ale Kate milczy. Ciekawe, czy dsa si z powodu
Jacka Hydea, czy chodzi o co innego. Wtedy sobie
przypominam.
Aspen...
Dom
Christiana
zosta
przeprojektowany przez Gi Matteo, a przebudowany przez
Elliota. Ciekawe, czy wanie to okupuje myli Kate. Nie
mog zapyta jej o to przy Elliocie. A czy Kate w ogle
wie o jej wkadzie w ten dom? Marszcz brwi,
zastanawiajc si, co takiego moe j gry. Postanawiam,
e zapytam j o to na osobnoci.
Przejedamy przez centrum Aspen i humor mi si
poprawia. Patrz na niewysokie domy w stylu alpejskim,
wykonane w wikszoci z czerwonej cegy, i niezliczon
ilo maych domkw z koca ubiegego wieku,
pomalowanych na rne kolory. Dostrzegam take
mnstwo bankw i sklepw designerskich, co zdradza
stopie zamonoci lokalnej populacji. Oczywicie,
e Christian pasuje do tego miejsca.
Czemu wybrae Aspen? pytam go.
Sucham? patrzy na mnie pytajco.
353

eby kupi dom.


Mama i tata przyjedali tu z nami, kiedy bylimy
mali. Tutaj nauczyem si jedzi na nartach i podoba mi
si to miasteczko. Mam nadziej, e tobie te si spodoba,
a jeli nie, to sprzedamy dom i poszukamy innego miejsca.
Jakie to proste!
Zakada mi za ucho pasmo wosw.
licznie dzisiaj wygldasz mruczy.
Policzki mi pon. Mam na sobie dinsy, T-shirt
i cienk granatow marynark. Do diaska. Czemu jestem
przy nim taka niemiaa?
Cauje mnie czule, sodko, z mioci.
Taylor wyjeda z miasta i dalej podamy drug
stron doliny, wspinajc si krt grsk drog. Wraz
z wysokoci ronie moja ekscytacja. Wyczuwam,
e Christian jest cay spity.
Co si stao? pytam, gdy mijamy kolejny zakrt.
Mam nadziej, e ci si spodoba mwi cicho.
Jestemy na miejscu.
Taylor zwalnia i skrca w bram wykonan
z szarych, beowych i czerwonych kamieni. Na kocu
podjazdu zatrzymuje si przed imponujcym domem. Ma
okna z dwch stron wejcia, spadzisty dach, a do jego
budowy uyto drewna i takich samych kamieni, jak
do bramy. Jest zachwycajcy nowoczesny i surowy,
bardzo w stylu Christiana.
Dom mwi do mnie bezgonie, gdy nasi gocie
wysypuj si z samochodu.
adny.
Chod. Zobacz mwi. W jego oczach wida
podekscytowanie, ale i niepokj, jakby mia mi wanie
pokaza swj szkolny projekt albo co w tym rodzaju.
354

Mia wbiega po schodkach i mocno ciska czekajc


tam drobn kobiet. Kruczoczarne wosy ma przyprszone
siwizn.
Kto to? pytam, gdy Christian pomaga mi
wysi.
Pani Bentley. Mieszka tu razem z mem.
Opiekuj si domem.
Jasny gwint... kolejni pracownicy?
Elliot take ciska na powitanie pani Bentley. Gdy
Taylor wyjmuje z auta bagae, Christian bierze mnie
za rk i prowadzi do drzwi.
Witam, panie Grey umiecha si pani Bentley.
Carmello, to moja ona, Anastasia przedstawia
mnie Christian z dum. Jego jzyk pieci moje imi.
Pani Grey. Pani Bentley wita mnie penym
szacunku skinieniem gowy. Wycigam do niej do. Nie
dziwi si, e w stosunku do Christiana zachowuje si
bardziej formalnie ni w przypadku reszty rodziny. Mam
nadziej, e mieli pastwo spokojny lot. Zapowiadaj
dobr pogod na cay weekend, ale ja mam wtpliwoci.
Zerka na gromadzce si za nami szare chmury. Lunch
jest gotowy, kiedy tylko maj pastwo ochot. Umiecha
si. Ma ciemne, byszczce oczy i natychmiast czuj
do niej sympati.
No dobrze. Christian nagle bierze mnie na rce.
Co robisz? piszcz.
Przenosz pani przez jeszcze jeden prg, pani
Grey.
Umiecham si szeroko, gdy wnosi mnie do duego
holu, a po szybkim causie stawia delikatnie na drewnianej
pododze. Wystrj wntrz jest surowy i przypomina mi
salon w Escali wszdzie biae ciany, ciemne drewno
355

i sztuka wspczesna. Hol otwiera si na wielki salon, gdzie


trzy biae skrzane kanapy ustawiono wok kamiennego
kominka stanowicego centralny punkt pomieszczenia. Mia
bierze Ethana za rk i cignie w gb domu. Christian
mruy oczy, patrzc, jak si oddalaj. Zaciska usta i krci
gow, po czym odwraca si do mnie.
Kate gwide gono.
Nieza chata.
Ogldam si i widz, e Elliot pomaga Taylorowi
wnie bagae. Ciekawe, czy Kate wie o wkadzie Gii
w wystrj tego domu.
Maa wycieczka? pyta mnie Christian, a ja
od razu zapominam o Mii i Ethanie. Emanuje z niego
ekscytacja a moe niepokj? Trudno powiedzie.
Pewnie.
Po raz kolejny czuj si przytoczona jego
zamonoci. Ile ten dom musia kosztowa? A ja nie
dooyam do tego ani centa. Na chwil wracam mylami
do tamtego dnia, gdy Christian zabra mnie po raz pierwszy
do Escali. Wtedy te byam przytoczona. Przyzwyczaisz
si syczy moja podwiadomo.
Christian ciga brwi, ale bierze mnie za rk
i prowadzi od jednego pomieszczenia do drugiego.
W supernowoczesnej kuchni znajduj si czarne szafki
i blaty z jasnego marmuru. Jest tutaj take imponujca
piwniczka z winami, a obok niej wielkie pomieszczenie
z duym telewizorem plazmowym, mikkimi sofami...
i stoem bilardowym. Na jego widok oblewam si
rumiecem.
Masz ochot na partyjk? pyta Christian
z szelmowskim byskiem w oku.
Krc gow, a on znowu marszczy brwi. Prowadzi
356

mnie na pitro. Znajduj si tam cztery sypialnie, kada


z wasn azienk.
Sypialnia maeska wyglda zupenie inaczej. Stoi
w niej olbrzymie ko, jeszcze wiksze od tego, ktre
mamy w domu, a naprzeciwko niego znajduje si wielkie
okno panoramiczne z widokiem na Aspen i zielone gry.
To Ajax lub jeli wolisz, Aspen Mountain
wyjania Christian, bacznie mi si przygldajc. Stoi
w drzwiach, a kciuki ma wsunite w szlufki czarnych
dinsw.
Kiwam gow.
Jeste bardzo milczca.
licznie tu, Christianie. I nagle tak bardzo bym
chciaa znale si z powrotem w Escali.
Przecina szybko pokj i staje przede mn.
O co chodzi? pyta, patrzc mi w oczy.
Jeste bardzo bogaty.
Tak.
Czasami zaskakuje mnie, jak bardzo.
Nie ja, my jestemy bogaci.
My powtarzam automatycznie.
Nie przejmuj si tym tak, Ano, prosz. To tylko
dom.
A co konkretnie zrobia tu Gia?
Gia? unosi zaskoczony brwi.
Tak. Przerobia to miejsce?
Owszem. Zaprojektowaa ten pokj w czci
piwnicznej. Elliot i jego ekipa zrealizowali jej projekt.
Przeczesuje palcami wosy. Dlaczego rozmawiamy o Gii?
Wiedziae, e miaa romans z Elliotem?
Christian przyglda mi si przez chwil
z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
357

Elliot pieprzy si z wikszoci mieszkacw


Seattle.
Wcigam gono powietrze.
To znaczy gwnie z kobietami artuje Christian.
Chyba bawi go moja mina.
Nie!
Kiwa gow.
To nie moja sprawa.
Kate chyba tego nie wie.
Wtpi, aby trbi o tym na prawo i lewo.
Jestem zaszokowana. Sodki, bezpretensjonalny,
jasnowosy, niebieskooki Elliot?
Christian przechyla gow, bacznie mi si
przygldajc.
Na pewno nie chodzi ci jedynie o rozwizo Gii
czy Elliota.
Wiem. Przepraszam. Po wszystkim, co wydarzyo
si przez miniony tydzie... Wzruszam ramionami. Nagle
zbiera mi si na pacz.
Christianowi chyba ulyo. Bierze mnie w ramiona
i tuli mocno, zanurzajc nos w moich wosach.
Wiem. Ja te przepraszam. Odprmy si i dobrze
si bawmy, dobra? Moesz tu zosta i czyta, oglda t
paskudn telewizj, i na zakupy, na wycieczk grsk,
nawet na ryby. Na co tylko masz ochot. I zapomnij o tym,
co ci powiedziaem na temat Elliota. To byo bardzo
niedyskretne z mojej strony.
To troch tumaczy, czemu cigle tak si z tob
droczy mrucz.
On naprawd nie ma pojcia o mojej przeszoci.
Mwiem ci, moja rodzina zakadaa, e jestem gejem.
yjcym w celibacie, ale jednak gejem.
358

Chichocz i zaczynam si odpra.


Ja te sdziam, e yjesz w celibacie. Jak bardzo
si myliam. Obejmuj go mocno. Christian gejem?
Dobre sobie.
Pani Grey, czy pani si ze mnie mieje?
Moe troszk przyznaj. Wiesz, nie rozumiem,
dlaczego masz ten dom.
Co masz przez to na myli? Cauje mnie
w gow.
Masz jacht, co rozumiem, masz mieszkanie
w Nowym Jorku, gdzie latasz subowo, ale dlaczego tutaj?
Przecie z nikim nie dzielie tego domu.
Christian nieruchomieje i dug chwil milczy.
Czekaem na ciebie mwi mikko.
To... to takie sodkie.
I prawdziwe. Wtedy tego nie wiedziaem.
Obdarza mnie tym swoim niemiaym umiechem.
Ciesz si, e zaczekae.
Na pani warto czeka, pani Grey. Palcem unosi
mi brod, pochyla gow i czule cauje w usta.
Na ciebie take. Umiecham si. Cho czuj
si, jakbym oszukiwaa. Ja w ogle nie musiaam na ciebie
czeka.
Umiecha si szeroko.
A taka ze mnie nagroda?
Christianie, jeste wygran w totka, lekarstwem
na raka i trzema yczeniami zotej rybki w jednym.
Unosi brew.
Kiedy to do ciebie dotrze? besztam go. Bye
doskona parti. I wcale nie mam na myli tego
wszystkiego. Lekcewacym spojrzeniem obrzucam
sypialni. Mam na myli to. Kad do na jego sercu,
359

a jego oczy robi si wielkie jak spodki. Znikn mj


pewny siebie, seksowny m, a przede mn stoi zagubiony
chopczyk. Uwierz mi, Christianie, prosz szepcz
i obejmuj jego twarz, przycigajc usta do swoich.
Po dugim pocaunku do utraty tchu Christian
odsuwa si i mierzy mnie wzrokiem penym zwtpienia.
Kiedy dotrze do tej twojej wyjtkowo tpej
epetyny, e ci kocham? pytam rozdraniona.
Przeyka lin.
Pewnego dnia odpowiada.
To jaki postp. Umiecham si, on te.
Chod. Zejdmy na lunch. Reszta si bdzie
zastanawia, gdzie zniknlimy. Pogadamy o tym,
co mamy ochot robi.
O nie! mwi nagle Kate.
Oczy wszystkich zwracaj si na ni.
Patrzcie mwi, pokazujc na panoramiczne
okno.
Rozpadao si. Siedzimy w kuchni wok
drewnianego stou, skoczywszy si delektowa wosk
uczt
zoon
z najprzerniejszych
antipasto
naszykowanych przez pani Bentley i dwiema butelkami
Frascati. Jestem objedzona i odrobin podchmielona.
No i po wycieczce w gry mruczy Elliot. Chyba
mu ulyo. Kate posya mu gniewne spojrzenie.
Zdecydowanie co jest nie tak midzy nimi.
Moglibymy wybra si do miasta proponuje
Mia.
Ethan umiecha si drwico.
Pogoda idealna na ryby sugeruje Christian.
Ja pjd na ryby owiadcza Ethan.
Rozdzielmy si. Mia klaszcze w donie.
360

Dziewczta zakupy, chopcy jaka outdoorowa nuda.


Rzucam spojrzenie Kate, ktra patrzy z pobaaniem
na Mi. Ryby albo zakupy? Jezu, co za wybr.
Ana, ty na co masz ochot? pyta Christian.
Wszystko mi jedno kami.
Kate napotyka moje spojrzenie i mwi bezgonie:
zakupy. Moe chce pogada.
Ale chtnie wybior si na zakupy. Umiecham
si cierpko do Kate i Mii.
Christian unosi brew. Wie, e nie znosz zakupw.
Mog tu z tob zosta, jeli chcesz mwi cicho.
Nie, id na ryby. Przyda mu si taka mska
rozrywka.
No to ustalone rzuca Kate, wstajc od stou.
Taylor bdzie wam towarzyszy mwi Christian
i wiem, e nie jest to kwestia podlegajca dyskusji.
Niepotrzebna nam niaka ripostuje Kate,
bezporednia jak zawsze.
Kad do na ramieniu przyjaciki.
Kate, Taylor powinien jecha z nami.
Marszczy brwi, po czym wzrusza ramionami i cho
raz gryzie si w jzyk.
Umiecham si niemiao do ma. Och, mam
nadziej, e nie jest zy na Kate.
Elliot marszczy brwi.
Musz wyskoczy do miasta po baterie
do zegarka. Rzuca szybkie spojrzenie Kate i dostrzegam,
e leciutko si rumieni. Ona tego nie widzi, poniewa
ostentacyjnie go ignoruje.
We audi. Jak wrcisz, pojedziemy na ryby
mwi Christian.
Dobra burczy Elliot, ale sprawia wraenie, jakby
361

mylami by gdzie indziej. Dobry plan.


Tutaj.
Mia bierze mnie za rk i zaciga do markowego
butiku penego rowego jedwabiu i rustykalnych,
nibyfrancuskich mebli. Za nami wchodzi Kate, natomiast
Taylor czeka na zewntrz, chowajc si przed deszczem
pod szerok markiz. Z gonikw sycha Say a Little
Prayer Arethy Franklin. Uwielbiam t piosenk. Powinnam
j wgra do iPoda Christiana.
Bdziesz w tym wyglda wietnie, Ana. Mia
trzyma w rkach skrawek srebrnego materiau. Prosz,
przymierz.
Eee... troch to krtkie.
Super w tym bdziesz wyglda. Christian bdzie
zachwycony.
Mylisz?
Mia umiecha si do mnie promiennie.
Ana, masz zabjcze nogi, a jeli wybierzemy si
wieczorem do klubu, twj m padnie z zachwytu.
Mrugam, lekko zaszokowana. Wybieramy si
do klubu? Ale ja nie chodz do klubw.
Kate mieje si z mojej miny. Teraz, kiedy jestemy
same, sprawia wraenie bardziej zrelaksowanej.
No id i przymierz nakazuje Mia, a ja niechtnie
udaj si do przymierzalni.
Gdy czekam, a przymierzalni opuszcz Kate
i Mia, podchodz do okna i niewidzcym wzrokiem
wygldam na ulic. W tle sycha cig dalszy soulowej
skadanki: Dionne Warwick piewa Walk on By. Kolejny
wietny utwr jedna z ulubionych piosenek mojej mamy.
Zerkam na trzyman w rce sukienk. Sukienka to chyba
za duo powiedziane. Jest bardzo krtka i ma odkryte
362

plecy, ale Mia zapewnia, e na wieczorne wyjcie nadaje


si idealnie. Wyglda na to, e potrzebne mi s take buty
i duy, ciki naszyjnik, ktrym zajmiemy si w nastpnej
kolejnoci. Przewracam oczami i po raz kolejny myl,
jakie mam szczcie, e moimi zakupami zajmuje si
Caroline Acton, osobista stylistka.
Nagle moj uwag przyciga Elliot. Po drugiej
stronie ulicy wysiada wanie z duego audi. Biegnie
szybko do sklepu, jakby chcia si schowa przed
deszczem. Wyglda mi to na jubilera... moe szuka tych
baterii do zegarka. Kilka minut pniej wychodzi, ale nie
sam z kobiet.
O kurwa! Rozmawia z Gi! Co ona, do diaska, tu
robi?
ciskaj si na powitanie, ona odchyla gow,
miejc si z czego, co mwi Elliot. Cauje j w policzek
i ju biegiem wraca do samochodu. Ona odwraca si
i oddala, a ja gapi si za ni. Co to miao by? Ogldam
si niespokojnie w stron przymierzalni, ale nadal ani ladu
Kate i Mii.
Zerkam na czekajcego przed butikiem Taylora.
Patrzy na mnie, po czym wzrusza ramionami. On te by
wiadkiem tego spotkania. Rumieni si zaenowana tym,
e przyapano
mnie
na wszeniu.
Z przymierzalni
wychodz rozemiane dziewczyny. Kate rzuca mi pytajce
spojrzenie.
Co si stao, Ana? pyta. Masz stracha
z powodu tej sukienki? Wygldasz w niej zjawiskowo.
Eee, nie.
Wszystko dobrze?
Tak. Idziemy do kasy? Doczam do Mii, ktra
zdecydowaa si na dwie spdnice.
363

Dzie dobry pani. Moda sprzedawczyni z grub


warstw byszczyku na ustach umiecha si do mnie.
Poprosz osiemset pidziesit dolarw.
e co? Za taki skrawek materiau? Mrugam
i potulnie wrczam jej moj kart Amex.
Pani Grey mruczy Byszczykwna.
Przez dwie kolejne godziny chodz oszoomiona
za Kate i Mi, walczc ze sob. Powinnam powiedzie
Kate? Moja podwiadomo zdecydowanie krci gow.
Tak, powinnam. Nie, nie powinnam. To przecie mogo
by zupenie niewinne spotkanie. Cholera. Co ja mam
zrobi?
No i co, podobaj ci si te buty, Ana? Mia stoi
z rkami na biodrach.
Eee... tak, jasne.
W kocu kupuj nieprawdopodobnie wysokie
szpilki Manolo Blahnika z paseczkami, ktre wygldaj,
jakby je wykonano z fragmentw lustra. Idealnie pasuj
do sukienki i Christian biednieje o tysic dolarw
z ogonkiem. Wicej szczcia mam ze srebrnym
naszyjnikiem, na ktrego kupno nalega Kate; okazyjna
cena: osiemdziesit cztery dolary.
Przyzwyczajasz si do posiadania pienidzy?
pyta bez zoliwoci moja przyjacika, gdy wracamy
do samochodu. Mia zostawia nas z tyu.
Wiesz, e to nie w moim stylu, Kate. Do mocno
mnie to wszystko krpuje. Ale mam informacje
z wiarygodnego rda, e to cz pakietu.
Zasznurowuj usta, a ona bierze mnie pod rk.
Przyzwyczaisz si mwi yczliwie. wietnie
bdziesz wyglda.
Kate, jak ci si ukada z Elliotem? pytam.
364

Krci gow. O nie.


Nie chc teraz o tym rozmawia. Kiwa gow
w stron Mii. Ale nie jest... Nie koczy zdania.
To zupenie nie w stylu mojej nieustpliwej Kate.
Cholera. Wiedziaam, e co nie gra. Mam jej powiedzie,
co widziaam? A co widziaam? Elliota i Seksualn
Drapieniczk rozmow, miech, no i jeszcze ten caus
w policzek. To przecie dawni znajomi, no nie? Nie, nie
powiem jej. Nie teraz. Kiwam gow, oznajmiajc:
Doskonale rozumiem i uszanuj twoj prywatno.
ciska mi z wdzicznoci do, a w jej oczach przez
uamek sekundy wida bl. W co ten Elliot Mska Dziwka
Grey sobie pogrywa?
Po powrocie do domu Kate uznaje, e po zakupach
zasugujemy
na koktajle.
Przygotowuje
nam
po truskawkowym daiquiri. Rozkadamy si w salonie
na sofach, naprzeciwko poncego w kominku ognia.
Elliot ostatnio zachowuje si nieco chodno
mwi cicho Kate zapatrzona w ogie.
W kocu mamy chwil dla siebie, gdy Mia posza
z zakupami na gr.
Och?
I chyba mam przechlapane za to, e wpdziam ci
w tarapaty.
Syszaa o tym?
Tak. Christian zadzwoni do Elliota, on zadzwoni
do mnie.
Przewracam oczami. Och, Szary, Szary, Szary.
Przepraszam. Christian jest... nadopiekuczy. Nie
widziaa si z Elliotem od czasu Drinkgate?
Nie.
Och.
365

Naprawd mi na nim zaley szepcze. I przez


jedn okropn chwil myl, e si rozpacze. To zupenie
nie w stylu Kate. Czy to oznacza powrt rowej piamy?
Odwraca si w moj stron. Zakochaam si w nim.
Na pocztku mylaam, e to jedynie wietny seks. Ale
Elliot jest czarujcy, sympatyczny, ciepy i zabawny.
Mogabym si z nim zestarze... no wiesz... mie dzieci,
wnuki i w ogle.
Twoje i yli dugo i szczliwie mwi cicho.
Kiwa ze smutkiem gow.
Moe powinna z nim porozmawia. Sprbowa
znale tu troch czasu na osobnoci. Dowiedzie si,
co go gryzie.
Kto go gryzie warczy moja podwiadomo.
Uciszam j zaszokowana krnbrnoci wasnych myli.
A moe rano wybralibycie si na spacer?
Zobaczymy.
Kate, nie znosz oglda ci w takim stanie.
Umiecha si blado, a ja mocno j przytulam.
Postanawiam nic nie wspomina o Gii, cho moliwe,
e Elliotowi o tym powiem. Jak on si moe tak bawi
uczuciami mojej przyjaciki?
Wraca Mia i zmieniamy temat.
Gdy wrzucam ostatnie polano, ogie syczy i strzela
iskrami. Chocia mamy lato, w taki deszczowy dzie
kominek to wietna sprawa.
Mia, gdzie znajd drewno? pytam.
Chyba w garau.
Pjd sprawdzi. Przy okazji si rozejrz.
Na dworze ju tylko kropi. Udaj si
do przylegajcego do domu garau z miejscem na trzy
samochody. Boczne drzwi s otwarte, wchodz wic
366

i wczam wiato. wietlwki budz si gono do ycia.


W garau stoi samochd: audi, w ktrym
po poudniu widziaam Elliota. Stoj tu take dwa skutery
niene. Ale moj uwag tak naprawd przycigaj dwa
motocykle terenowe, oba z silnikami o pojemnoci 125
cm3. Przypomina mi si, jak Ethan przed rokiem prbowa
nauczy mnie jedzi na motocyklu. Odruchowo pocieram
rami w miejscu, gdzie miaam wielkiego sica po upadku.
Umiesz jedzi? pyta Elliot.
Odwracam si.
Wrcie.
Na to wyglda. Umiecha si szeroko. To
umiesz?
Mska dziwka!
Troch.
Masz ochot na przejadk?
Parskam.
Nie... Nie sdz, aby Christian si z tego ucieszy.
Christiana tu nie ma. Elliot umiecha si lekko
drwico i zatacza rk uk, aby pokaza, e jestemy sami.
Podchodzi niespiesznie do jednego z motocykli, przerzuca
dug nog przez siodeko, siada i chwyta za kierownic.
Christian... eee... przejmuje
bezpieczestwem. Nie powinnam.

si

moim

Zawsze robisz, co ci kae? Elliot ma w oku


obuzerski bysk niegrzecznego chopca... niegrzecznego
chopca, w ktrym zakochaa si Kate. Niegrzecznego
chopca z Detroit.
Nie. Unosz ganico brew. Ale si staram,
bo i beze mnie ma wystarczajco wiele zmartwie. Wrci
367

ju?
Nie wiem.
Nie pojechae na ryby?
Elliot krci gow.
Musiaem co zaatwi w miecie.
Co! Wypielgnowane, jasnowose co! Bior
gboki oddech.
Skoro nie chcesz si wybra na przejadk, to
co robisz w garau?
Szukam drewna do kominka.
Tu jeste. Och, Elliot, wrcie. Przerywa nam
Kate.
Hej, maa. Umiecha si do niej szeroko.
Zowie co?
Bacznie si przygldam reakcji Elliota.
Nie. Miaem par spraw do zaatwienia w miecie.
I przez jedn krtk chwil widz, jak przez jego twarz
przemyka cie niepewnoci.
O cholera.
Przyszam sprawdzi, czy nie pomc Anie. Kate
patrzy na nas z konsternacj.
Troch sobie gadalimy wyjania Elliot.
Milkniemy, syszc zatrzymujcy si przed domem
samochd. Och! Christian wrci. Dziki Bogu. Uruchamia
si mechanizm podnoszcy bram garau i chwil pniej
widzimy, jak Christian i Ethan rozadowuj czarn
furgonetk. Na nasz widok Christian nieruchomieje.
Kapela garaowa? pyta ironicznie i rusza w moj
stron.
Umiecham si szeroko. Tak si ciesz, e go widz.
Pod nieprzemakaln kurtk ma na sobie kombinezon, ktry
sprzedaam mu u Claytona.
368

Hej mwi, patrzc na mnie pytajco. Ignoruje


zarwno Kate, jak i Elliota.
Hej. Fajny kombinezon.
Mnstwo kieszonek. Bardzo przydatny na rybach.
Gos ma mikki i uwodzicielski, przeznaczony tylko dla
mnie, a kiedy zaglda mi w oczy, widz w nich ar.
Czerwieni si, on za umiecha si triumfalnie.
Mokry jeste mrucz.
Pada deszcz. Co robicie w garau?
Ana przysza po drewno do kominka. Elliot
unosi brew. Nie wiem, jak to si dzieje, ale w jego ustach
brzmi to jak co nieprzyzwoitego. Prbowaem namwi
j na przejadk. To mistrz dwuznacznoci.
Umiech Christiana ganie, a mnie zamiera serce.
Nie zgodzia si. Powiedziaa, e tobie by si to
nie spodobao dodaje Elliot yczliwie i bez podtekstw.
Szare spojrzenie Christiana przenosi si z powrotem
na mnie.
Naprawd tak powiedziaa? pyta cicho.
Suchajcie, nie mam nic przeciwko szczegowej
analizie tego, co robia Ana warczy Kate ale czy
moemy wrci do domu?
Schyla si, podnosi dwa polana, odwraca na picie
i wychodzi. O cholera. Kate jest za ale wiem, e nie
na mnie. Elliot wzdycha i bez sowa udaje si za ni.
Umiesz jedzi motocyklem? pyta mnie
Christian. W jego gosie sycha niedowierzanie.
Niezbyt dobrze. Ethan mnie uczy.
Jego spojrzenie natychmiast staje si lodowate.
Podja waciw decyzj. W tej chwili ziemia
jest bardzo twarda, a przez deszcz staje si liska
i zdradziecka.
369

Gdzie mam zanie cay sprzt? woa z dworu


Ethan.
Zostaw go, Taylor si nim zajmie.
A co z rybami? kontynuuje Ethan z nutk
szyderstwa w gosie.
Zowie co? pytam zaskoczona.
Ja nie. Ale Kavanagh owszem. I Christian
wydyma usta... bardzo adnie wydyma.
Wybucham miechem.
Pani Bentley si tym zajmie! odkrzykuje.
Ethan umiecha si szeroko i wchodzi do domu.
Bawi pani, pani Grey?
Bardzo. Jeste mokry... Naszykuj ci kpiel.
Jeli tylko wemiemy j razem. Pochyla si
i cauje mnie w usta.
Odkrcam wod w duej owalnej wannie
w przylegajcej do naszej sypialni azience i nalewam
odrobin drogiego pynu do kpieli. Natychmiast zaczyna
si pieni. Zapach jest boski... chyba jaminowy. Wracam
do sypialni i rozpakowuj zakupy.
Mile spdzia czas? pyta Christian, wchodzc
do pokoju. Ma na sobie T-shirt i spodnie od dresu. Jest
boso. Zamyka drzwi.
Tak mrucz, upajajc si jego widokiem.
Stskniam si. To niedorzeczne; nie widzielimy si tylko
kilka godzin.
Przechyla gow na bok i patrzy na mnie.
O co chodzi?
Mylaam o tym, jak bardzo za tob tskniam.
Wyglda na to, e bardzo, pani Grey.
Owszem, panie Grey.
Podchodzi do mnie niepiesznie.
370

Co kupia? szepcze i wiem, e chce zmieni


temat rozmowy.
Sukienk, buty i naszyjnik. Wydaam sporo twoich
pienidzy. Skruszona podnosz wzrok.
Wydaje si ubawiony.
To dobrze mruczy i zakada mi lune pasmo
wosw za ucho. I powtarzam ci to po raz miliardowy, to
nasze pienidze. Pociga mnie za brod, ebym pucia
doln warg, po czym przesuwa palcem wskazujcym
po moim T-shircie, od obojczyka przez piersi, brzuch
i dalej.
W wannie ci to nie bdzie potrzebne szepcze
i powoli podciga mi koszulk. Unie rce.
Tak robi, nie odrywajc wzroku od jego twarzy.
Upuszcza koszulk na podog.
Sdziam, e wemiemy jedynie kpiel. Puls mi
przyspiesza.
Najpierw chc ci porzdnie ubrudzi. Ja te si
za tob stskniem. Nachyla si i cauje mnie w usta.
Cholera, woda! Prbuj usi, osabiona
i oszoomiona niedawnym orgazmem.
Christian mnie nie puszcza.
Christianie, wanna!
mieje si.
Spokojnie, to przecie azienka. Przekrca si
na bok i cauje mnie. Zakrc kran.
Wstaje z gracj z ka i udaje si powolnym
krokiem do azienki. Odprowadzam go wzrokiem. Hmm...
mj m, nagi i ju niedugo mokry. Wyskakuj z ka.
Siedzimy naprzeciwko siebie w wannie, ktra jest
pena wody tak pena, e kiedy tylko wykonamy jaki
ruch, woda przelewa si przez krawd i chlapie
371

na podog. To bardzo dekadenckie. Jeszcze bardziej


dekadenckie jest to, e Christian myje mi stopy, masuje
podeszwy, pociga delikatnie za palce. Cauje kady
po kolei i lekko przygryza may palec.
Aaach! Czuj to, TAM, w podbrzuszu.
Podoba ci si?
Mhm mrucz niezrozumiale.
Wraca do masowania. Och, ale mi dobrze.
Zamykam oczy.
Widziaam w miecie Gi mwi.
Naprawd? Chyba ma tu dom odpowiada
z lekcewaeniem.
Nie
wydaje
si
ani
troch
zainteresowany.
Bya z Elliotem.
Christian przerywa masa. To akurat go
zainteresowao. Kiedy otwieram oczy, widz, e ma gow
przechylon na bok, jakby czego nie rozumia.
Jak to: z Elliotem? pyta raczej zaskoczony ni
zaniepokojony.
Wyjaniam, co widziaam.
Ana, oni s tylko przyjacimi. Uwaam, e Elliot
jest niele zadurzony w Kate. Urywa, po czym dodaje
ciszej: Waciwie wiem, e jest w niej niele zadurzony.
I posya mi spojrzenie mwice nie mam pojcia
dlaczego.
Kate jest oszaamiajca. Je si, stajc
po stronie przyjaciki.
Prycha.
Ale i tak si ciesz, e to ty wpada wtedy
do mojego gabinetu. Cauje duy palec, puszcza lew
stop i zabiera si za masowanie prawej. Palce ma tak
372

zrczne i silne, e znowu udaje mi si odpry. Nie chc


si kci z powodu Kate. Zamykam oczy i pozwalam, aby
jego palce daway rozkosz moim stopom.
Przegldam si w duym lustrze, nie poznajc
laleczki, ktra wpatruje si we mnie. Kate zaszalaa tego
wieczoru, czeszc mnie i malujc. Wosy mam
wyprostowane, oczy obrysowane czarn kredk, usta
szkaratnie czerwone. Wygldam... super. Na pierwszy plan
wysuwaj si nogi, zwaszcza w tych niebotycznych
szpilkach i nieprzyzwoicie kusej sukience. Mam nadziej,
e Christian wyrazi aprobat, cho drczy mnie
nieprzyjemne przeczucie, e nie spodoba mu si fakt,
i odsaniam tak duo ciaa. Z uwagi na nasze entente
cordiale uznaj, e powinnam zapyta go o zdanie. Bior
do rki BlackBerry.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Mj tyek nie wydaje si w tym duy?
Data: 27 sierpnia 2011, 18:53 MST
Adresat: Christian Grey
Panie Grey,
Potrzebuj Twojej rady dotyczcej stroju.
Z powaaniem
Pani G x

Nadawca: Christian Grey


Temat: Apetyczny
Data: 27 sierpnia 2011, 18:55 MST
Adresat: Anastasia Grey
373

Pani Grey,
Szczerze wtpi.
Aby jednak mie pewno, przyjd i poddam Pani
tyek szczegowym ogldzinom.
Z powaaniem i wyczekiwaniem
Pan G x
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings i Inspektorat ds.
Tykw, Inc.
Gdy czytam jego mejl, drzwi do sypialni otwieraj
si i stojcy w progu Christian zamiera. Otwiera usta,
a jego oczy robi si wielkie jak spodki.
O kurwa... moe si nie uda.
No i? pytam cicho.
Ana, wygldasz... Wow.
Podoba ci si?
Tak, chyba tak.
Gos ma lekko schrypnity. Powoli wchodzi
do pokoju i zamyka drzwi. Ma na sobie czarne dinsy
i bia koszul, a do tego czarn marynark. Wyglda
bosko. Podchodzi powoli do mnie, po czym kadzie mi
donie na ramionach i odwraca w stron lustra, a sam staje
za mn. Napotykam jego spojrzenie w lustrze, po czym
Christian opuszcza wzrok, zafascynowany moimi
odkrytymi plecami. Przesuwa palcem wzdu krgosupa,
a dociera do srebrnego materiau sukienki.
Sporo odsania mruczy.
Jego do zelizguje si niej, po mojej pupie
i zatrzymuje si na nagim udzie. Christian nieruchomieje,
po czym powoli wraca palcami do brzegu sukienki.
Patrz, jak jego dugie palce poruszaj si lekko,
374

dranico po mojej skrze, pozostawiajc po sobie


delikatne mrowienie.
Jest niedaleko od tego miejsca... Dotyka brzegu
sukienki, po czym przesuwa palce wyej. Do tego
szepcze. Wcigam gwatownie powietrze, gdy muska
palcami moje ono zakryte jedynie cienkim materiaem
majteczek.
No i? pytam szeptem.
No i... niedaleko od tego miejsca... jego palce
przelizguj si po majteczkach, a po chwili jeden wsuwa
si pod materia, dotykajc mego wilgotnego ciaa
do tego. A potem... do tego. Wsuwa we mnie palec.
Jcz cichutko.
To jest moje mruczy mi do ucha. Zamykajc
oczy, wsuwa powoli palec i wysuwa. Nie chc,
by ktokolwiek to widzia.
Oddech mam przyspieszony, dopasowany do rytmu
jego palca. Przygldanie mu si w lustrze, jak to robi... jest
niesamowicie erotyczne.
Wic bd grzeczn dziewczyn i si nie schylaj,
a nic nie powinno si sta.
Akceptujesz to? szepcz.
Nie, ale nie zamierzam zabrania ci w tym
chodzi. Wygldasz oszaamiajco, Anastasio. Nagle
wyciga palec i odwraca mnie twarz do siebie. Kadzie
wilgotny palec na mojej dolnej wardze. Cauj go,
a nagrod jest szelmowski umiech. Christian wkada palec
do swoich ust, a po jego minie wnioskuj, e mu smakuje...
bardzo smakuje. Oblewam si rumiecem. Czy ju zawsze
bd si poni na ten widok?
Bierze mnie za rk.
Chod mwi cicho.
375

Mam ochot zripostowa, e ju-ju miaam doj,


ale w wietle wczorajszych wydarze w pokoju zabaw
uznaj, e lepiej ugry si w jzyk.
Siedzimy w ekskluzywnej restauracji w miecie,
czekajc na deser. Wieczr upywa wesoo, a Mia
niestrudzenie wszystkich namawia na rundk po klubach.
W tej akurat chwili wyjtkowo nic nie mwi, wsuchujc
si w kade sowo wypowiadane przez Ethana
prowadzcego rozmow z Christianem. Wida, e Mia jest
zadurzona w Ethanie, a Ethan jest... c, trudno
powiedzie. Nie wiem, czy s jedynie przyjacimi, czy te
czy ich co wicej.
Christian
sprawia
wraenie
wyluzowanego.
Rozmawia z oywieniem z Ethanem. Wida, e podczas
wycieczki na ryby zadzierzgna si midzy nimi ni
sympatii. Rozmawiaj gwnie o psychologii i jak na ironi
to Christian wydaje si wikszym znawc tematu. Parskam
cicho, suchajc jednym uchem ich rozmowy. Szkoda,
e jego szeroka wiedza to skutek dowiadcze z tak du
liczb psychiatrw.
Ty
jeste
najlepsz
terapi.
W gowie
rozbrzmiewaj mi sowa, ktre wyszepta kiedy, gdy si
kochalimy. Naprawd jestem? Och, Christianie, mam tak
nadziej.
Zerkam na Kate. licznie wyglda, ale to w sumie
adna nowo. Oboje z Elliotem sprawiaj wraenie nieco
przygaszonych. On zachowuje si nerwowo, jego arty s
ciut za gonie, a miech nieszczery. Pokcili si? Co go
gryzie? Chodzi o tamt kobiet? Serce zamiera mi na myl,
e mgby skrzywdzi moj najlepsz przyjacik.
Rzucam spojrzenie w stron drzwi, czciowo si
spodziewajc, e ujrz, jak Gia i jej wypielgnowany tyek
376

podchodz do naszego stolika. Zaczyna mnie bole gowa.


Elliot nagle zrywa si od stou, odsuwajc z haasem
krzeso. Oczy wszystkich zwracaj si na niego. A on przez
chwil wpatruje si w Kate, po czym pada przed ni
na jedno kolano.
O. Mj. Boe.
Siga po jej do, a w caej restauracji robi si cicho:
wszyscy przestaj je, milkn, staj i patrz.
Moja pikna Kate, kocham ci. Twj wdzik,
twoja uroda i ywioowo nie maj sobie rwnych
i skrada mi serce. Spd ze mn reszt ycia. Zosta moj
on.
A niech mnie!

377

ROZDZIA CZTERNASTY
Uwaga caej restauracji skupia si na Kate i Elliocie.
Wszyscy wstrzymujemy oddech. To czekanie jest nie
do zniesienia. Atmosfera zrobia si napita, niespokojna,
lecz jednak pena nadziei.
Kate patrzy na Elliota wzrokiem pozbawionym
wyrazu, natomiast w jego oczach wida pragnienie, a nawet
strach. Do diaska, Kate! Po kres jego mczarniom.
Bagam. A mg j prosi o rk na osobnoci.
Po jej policzku spywa za. Cholera! Kate pacze?
A potem na jej twarzy pojawia si peen niedowierzania
umiech towarzyszcy peni szczcia.
Dobrze szepcze bez tchu, tak sodko, e w ogle
nie przypomina przy tym mojej Kate.
Przez uamek sekundy sycha jedynie zgodne
westchnienie ulgi, po czym rozlega si oguszajcy haas.
Spontaniczne brawa, okrzyki, gwizdy, a ja nagle czuj,
e z moich oczu pyn zy, rozmazujc widowiskowy
makija.
Oni za, niewiadomi otaczajcej ich wrzawy, tkwi
w swoim maym, prywatnym wiecie. Elliot wyjmuje
z kieszeni mae pudeeczko, otwiera je i wrcza Kate.
Piercionek. Wyjtkowo pikny. Czy to wanie robi
z Gi? Wybiera piercionek? Cholera! Och, jake si
ciesz, e nie powiedziaam nic Kate.
Kate patrzy to na piercionek, to na Elliota, po czym
zarzuca mu rce na szyj. Cauj si jak na nich wyjtkowo
niewinnie, a tum szaleje. Elliot podnosi si z kolan, kania
si z wdzikiem, a potem siada, umiechajc si
z zadowoleniem. Nie mog oderwa od nich wzroku. Elliot
378

wyjmuje piercionek z pudeeczka i delikatnie wsuwa go


na palec Kate. I jeszcze raz si cauj.
Christian ciska mi do. Nie miaam pojcia, e tak
kurczowo si go trzymam. Puszczam jego rk, lekko
zaenowana, a on ni potrzsa.
Przepraszam. Wiedziae o tym? szepcz.
Umiecha si i ju wiem, e tak. Przywouje kelnera.
Prosimy o dwie butelki Cristala. Rocznik dwa
tysice dwa, jeli jest.
Umiecham si drwico.
No co? pyta.
Poniewa dwa tysice dwa jest o niebo lepszy
od dwa tysice trzy przekomarzam si.
mieje si.
Dla wymagajcego podniebienia, Anastasio.
Pan, panie Grey, ma bardzo wymagajce
podniebienie i do szczeglne upodobania. Umiecham
si.
Zgadza si, pani Grey. Nachyla si ku mnie.
Ty smakujesz najlepiej szepcze i cauje mnie za uchem.
Oblewam si szkaratnym rumiecem i przypomina mi si
jego wczeniejsza wyrazista prezentacja zagroe
zwizanych z dugoci mojej sukienki.
Mia pierwsza zrywa si od stou, aby uciska Kate
i Elliota. Po kolei gratulujemy szczliwej parze. Tul
mocno przyjacik.
Widzisz? Przejmowa si owiadczynami
szepcz.
Och, Ana. Ni to mieje si, ni pacze.
Kate, tak bardzo si ciesz. Moje gratulacje.
Za mn stoi Christian. ciska do Elliota, a potem
zaskakujc zarwno Elliota, jak i mnie zamyka go
379

w niedwiedzim ucisku.
Dobra robota, Lelliot mwi pgosem.
Elliot milczy zaskoczony, po czym ciepo ciska
swego brata.
Lelliot?
Dziki.
Christian i Kate wymieniaj krtki i nieco
niezrczny ucisk. Wiem, e jego nastawienie do Kate to
w najlepszym razie tolerancja, a najczciej ambiwalencja,
wic to jaki postp. Puszczajc j, mwi tak cicho,
e syszymy go tylko ona i ja:
Mam nadziej, e zaznasz w maestwie tyle
szczcia, co ja.
Dzikuj, Christianie. Te mam tak nadziej
odpowiada uprzejmie.
Wrci kelner z szampanem. Z teatraln emfaz
otwiera butelk.
Christian unosi kieliszek.
Za Kate i mojego drogiego brata, Elliota.
Gratulacje!
Wszyscy sczymy szampana, c, to znaczy ja
opi. Hmm, Cristal jest taki pyszny i przypomina mi si,
jak piam go po raz pierwszy w klubie Christiana. A potem
nastpia ta interesujca podr wind.
Christian marszczy brwi.
Co tak zajmuje twoje myli? pyta szeptem.
Pierwszy raz, gdy piam szampana.
Unosi pytajco brwi.
W twoim klubie wyjaniam.
Umiecha si szeroko.
O tak, pamitam. Mruga do mnie.
Elliot, ustalilicie ju dat? szczebiocze Mia.
380

Elliot posya siostrze spojrzenie pene irytacji.


Dopiero co owiadczyem si Kate, wic jak co
ustalimy, pierwsza si o tym dowiesz, okej?
Och, pobierzcie si w Boe Narodzenie. To byby
taki romantyczny lub, no i nie miaby problemu
z pamitaniem o rocznicy. Mia klaszcze w donie.
Wezm to pod uwag. Elliot umiecha si
drwico.
Jak ju wypijemy tego szampana, to moglibymy
i potaczy? Mia odwraca si i patrzy proszco
na Christiana.
Myl, e powinnimy zapyta Elliota i Kate,
na co oni maj ochot.
Elliot wzrusza ramionami, a Kate robi si czerwona
jak burak. Jej zamiary wzgldem narzeczonego s tak
czytelne, e niemal rozlewam szampana za czterysta
dolarw.
Zax to najbardziej ekskluzywny klub nocny
w Aspen tak przynajmniej twierdzi Mia. Christian,
obejmujc mnie w talii, przechodzi na sam pocztek
krtkiej kolejki przed klubem i natychmiast nas
wpuszczaj. Przez chwil si zastanawiam, czy to miejsce
nie naley przypadkiem do niego. Zerkam na zegarek
jedenasta trzydzieci, a mnie ju szumi w gowie. Dwa
kieliszki szampana i kilka kieliszkw Pouilly-Fume
wypitych do kolacji robi swoje. Ciesz si, e Christian
mnie obejmuje.
Panie Grey, witamy mwi bardzo atrakcyjna
dugonoga blondynka w krtkich spodenkach z czarnej
satyny, koszuli bez rkaww i maej czerwonej muszce.
Umiecha si szeroko, odsaniajc idealne, amerykaskie
uzbienie. Usta ma w identycznym kolorze jak muszk.
381

Max wemie pastwa okrycia.


Mody mczyzna odziany na czarno, na szczcie
nie w satyn, umiecha si i bierze ode mnie paszcz. Tylko
ja mam paszcz Christian nalega, abym poyczya trencz
Mii, ktry zakryje mi plecy.
adny paszcz komentuje Max, przygldajc mi
si uwanie.
Christian natychmiast si jey i posya chopakowi
spojrzenie kace mu si odczepi. Ten czerwienieje
i szybko podaje Christianowi numerek do szatni.
Zaprowadz pastwa do stolika. Panna
Satynowe Spodenki trzepocze rzsami do mojego ma,
odrzuca do tyu dugie wosy i koyszc biodrami, rusza
w gb baru. Obejmuj Christiana jeszcze mocniej, a on
rzuca mi pytajce spojrzenie, po czym umiecha si lekko
drwico.
wiata s przytumione, ciany czarne, a wystrj
ciemnoczerwony. Pod dwiema cianami znajduj si rzdy
boksw, a porodku bar w ksztacie litery U. Ludzi jest
sporo, zwaywszy na fakt, e to nie penia sezonu, ale toku
nie ma. Nadziani mieszkacy Aspen chccy si pobawi
w sobotni wieczr ubrani s raczej swobodnie i po raz
pierwszy czuj si nieco zbyt wystrojona. Podoga i ciany
wibruj od muzyki pulsujcej ze znajdujcego si za barem
parkietu, wiata wiruj i mrugaj. W obecnym stanie
uwaam, e to koszmar senny epileptyka.
Panna
Satynowe
Spodenki prowadzi nas
do zarezerwowanego naronego boksu niedaleko baru
z bezporednim
dostpem
do parkietu.
Najlepsza
miejscwka w tym lokalu.
Za chwil kto przyjdzie odebra pastwa
zamwienie. Posya nam ten swj megawatowy umiech,
382

po raz ostatni trzepocze do mojego ma rzsami, po czym


wraca tam, skd przysza.
Mia przestpuje ju z nogi na nog, a si palc
do taca, wic Ethan lituje si nad ni.
Szampana? pyta Christian, gdy trzymajc si
za rce, ruszaj w stron parkietu. Ethan podnosi kciuk,
a Mia kiwa entuzjastycznie gow.
Kate i Elliot siedz obok siebie na mikkiej,
pluszowej sofie. Wygldaj na takich szczliwych.
W wietle migoczcych na niskim stole wiec ich twarze s
agodne i promienne. Christian gestem mi pokazuje, abym
usiada, wic wlizguj si na miejsce obok Kate. On siada
przy mnie i niespokojnie przeczesuje wzrokiem klub.
Poka mi piercionek. Musz przekrzykiwa
muzyk. Ochrypn, zanim wrcimy do domu. Kate
umiecha si promiennie i wyciga do. Piercionek jest
liczny: jeden wikszy kamie otoczony malekimi
diamencikami. Ma w sobie co wiktoriaskiego.
Pikny.
Kiwa z zachwytem gow, a potem kadzie do
na udzie Elliota i ciska je. On si nachyla i cauje j
w usta.
Nie jestecie tutaj sami! woam.
Elliot si mieje.
Do stolika podchodzi moda kobieta z krtkimi
ciemnymi wosami i psotnym umiechem, ubrana
w obowizkowe spodenki z czarnej satyny.
Czego si napijecie? pyta Christian.
Nie bdziesz paci take tutaj warczy Elliot.
Nie zaczynaj, Elliot mwi grzecznie Christian.
Pomimo sprzeciww Kate, Elliota i Ethana
uregulowa rachunek w restauracji. Po prostu machn rk
383

i nawet nie chcia sysze o innym rozwizaniu. Patrz


na niego z mioci. Mj Szary... zawsze majcy wszystko
pod kontrol.
Elliot otwiera usta, aby co powiedzie, ale chyba
mdrze zmienia zdanie.
Poprosz piwo mwi.
Kate? pyta Christian.
Poprosz szampana. Ten Cristal jest pyszny. Ale
Ethan na pewno woli piwo. Umiecha si sodko tak,
sodko do Christiana. Wprost emanuje z niej szczcie.
Przyjemnie pawi si w jej radoci.
Ana?
Te szampan.
Prosimy butelk Cristala, trzy piwa Peroni, butelk
zimnej wody mineralnej i sze kieliszkw mwi w ten
swj autorytatywny, rzeczowy sposb.
To jest nawet podniecajce.
Dzikuj, prosz pana. Ju przynosz. Panna
Spodenki Numer Dwa umiecha si do niego grzecznie, ale
oszczdza nam trzepotania rzsami. Cho trzeba przyzna,
e policzki ma nieco zarumienione.
Krc zrezygnowana gow. On jest mj, koleanko.
No co? pyta mnie Christian.
Nie trzepotaa do ciebie rzsami. Umiecham si
drwico.
Och. A powinna? pyta, nie kryjc rozbawienia.
Kobiety najczciej tak robi. W moim gosie
sycha ironi.
Umiecha si.
Pani Grey, jest pani zazdrosna?
Ani troch. Wydymam usta. I w tej chwili
uwiadamiam sobie, e zaczynam tolerowa kobiety
384

wgapiajce si w mojego ma. Prawie.


Christian ujmuje moj do i cauje knykcie.
Nie ma pani powodu do zazdroci, pani Grey
mruczy mi do ucha. Jego oddech mnie askocze.
Wiem.
To dobrze.
Wraca kelnerka. Chwil pniej znowu scz
szampana.
Prosz. Christian podaje mi kieliszek z wod.
Wypij to.
Marszcz brwi i bardziej widz, ni sysz, jak
wzdycha.
Trzy kieliszki biaego wina do kolacji i dwa
kieliszki szampana, a wczeniej truskawkowe daiquiri
i dwa kieliszki frascati w porze lunchu. Wypij.
Skd wie o popoudniowych koktajlach? Krzywi
si. Ale w sumie ma racj. Bior od niego kieliszek
i wypijam wod w najmniej kobiecy sposb, jak tylko
potrafi, aby zademonstrowa tym swj sprzeciw wobec
jego rozkazw. Ocieram usta wierzchem doni.
Grzeczna dziewczynka mwi, umiechajc si
drwico. Ju raz na mnie zwymiotowaa. Nie mam
ochoty na powtrk.
Nie rozumiem, dlaczego narzekasz. Za to miae
okazj ze mn spa.
Umiecha si i oczy mu agodniej.
To prawda.
Wracaj Ethan i Mia.
Ethan ma na razie do. Chodcie, dziewczyny.
Pokaemy, na co nas sta. Troch poskaczemy i zgubimy te
kalorie z musu czekoladowego.
Kate od razu wstaje.
385

Idziesz? pyta Elliota.


Popatrz sobie na ciebie mwi.
A ja szybko musz odwrci wzrok, rumienic si
na widok spojrzenia, jakim obdarza moj przyjacik.
Wstaj.
Id spali troch kalorii owiadczam, po czym
nachylam si i szepcz Christianowi do ucha: Moesz
na mnie patrze.
Nie schylaj si warczy.
Okej. Prostuj si szybko. Oj! Zakrcio mi si
w gowie i musz wesprze si na ramieniu Christiana.
Moe powinna wypi wicej wody mwi
ostrzegawczo.
Nic mi nie jest. Te sofy s niskie, a moje obcasy
wysokie.
Kate chwyta mnie za rk, a ja bior gboki oddech
i ruszam na parkiet za ni i Mi.
Muzyka pulsuje, techno z dudnicymi basami.
Na parkiecie nie taczy zbyt wiele osb, wic mamy dla
siebie sporo miejsca. Towarzystwo oceniam jako
eklektyczne modzi i starzy razem si bawi w sobotni
noc. Nigdy nie byam dobr tancerk. Waciwie to zdarza
mi si taczy dopiero teraz, kiedy znam Christiana. Kate
ciska mnie mocno.
Jestem taka szczliwa! przekrzykuje muzyk,
a potem zaczyna taczy.
Mia umiecha si do nas szeroko i skacze
z entuzjazmem po parkiecie. Jezu, sporo miejsca wymaga
ten jej taniec. Ogldam si na nasz stolik. Mczyni
patrz. Zaczynam si porusza. To pulsujcy rytm.
Zamykam oczy i poddaj mu si.
Otwieram oczy i widz, e parkiet powoli si
386

zapenia. Kate, Mia i ja musimy taczy bliej siebie.


I o dziwo stwierdzam, e nawet mi si to podoba.
Zaczynam si rusza nieco... odwaniej. Kate unosi w gr
kciuki, a ja umiecham si do niej promiennie.
Zamykam oczy. Jak mogam nie robi tego przez
pierwszych dwadziecia lat mego ycia? Wolaam czyta
ni taczy. Jane Austen nie miaa fajnej muzyki do taca,
a Thomas Hardy... Jezu, on to dopiero mia wyrzuty
sumienia, e nie taczy z pierwsz on. Chichocz na t
myl.
To Christian. To on nauczy mego ciaa pewnoci
siebie.
Nagle na moich biodrach pojawiaj si dwie donie.
Umiecham si. Christian si przyczy. Poruszam
biodrami, a jego donie wdruj do moich poladkw,
ciskaj je, a potem wracaj do bioder.
Otwieram oczy. Mia wpatruje si we mnie
z przeraeniem. Cholera... A tak jestem kiepska? Kad
rce na doniach Christiana. S owosione. Kurwa! To nie
on. Obracam si na picie, a nade mn gruje jasnowosy
olbrzym z nienaturalnie du liczb zbw i lubienym
umiechem.
Zabieraj apska! przekrzykuj dudnic muzyk,
gotujc si z wciekoci.
Daj spokj, zotko, to tylko zabawa. Umiecha
si, unoszc wielkie rce. Niebieskie oczy byszcz
w pulsujcym ultrafioletowym wietle.
Nim zdaj sobie spraw z tego, co robi, uderzam go
w twarz.
Au! Cholera... moja rka. Piecze.
Wyno si! krzycz.
Patrzy na mnie, trzymajc si za czerwony policzek.
387

Podsuwam mu rk pod nos, pokazujc obrczk.


Mam ma, ty dupku!
Wzrusza raczej arogancko ramionami i posya mi
faszywie skruszony umiech.
Rozgldam si gorczkowo. Przy moim boku stoi
Mia wpatrujca si gniewnie w Jasnowosego Olbrzyma.
Kate zatracia si w tacu. Christiana nie ma przy stoliku.
Och, mam nadziej, e poszed do toalety. Robi krok w ty
i natrafiam na klatk piersiow, ktr tak dobrze znam.
Jasny gwint. Christian obejmuje mnie w talii i przesuwa
na bok.
Trzymaj te swoje cholerne apska z dala od mojej
ony mwi. Nie krzyczy, a mimo to sycha go ponad
muzyk.
Kurwa ma!
Sama potrafi si o siebie zatroszczy odkrzykuje
Jasnowosy Olbrzym.
Opuszcza do, ktr trzyma przy policzku,
i Christian go uderza. To jak ogldanie filmu
w zwolnionym
tempie.
Idealny
cios
w szczk
Jasnowosego Olbrzyma, ktry w ogle si tego nie
spodziewa. Przewraca si na parkiet jak worek kartofli.
Cholera.
Christian, nie! woam spanikowana, stajc przed
nim, aby go powstrzyma. Cholera, on go zabije. Ja ju
go uderzyam! przekrzykuj muzyk.
Christian nie patrzy na mnie. Przyglda si natrtowi
z wrogoci, jakiej jeszcze u niego nie widziaam. C,
moe raz, po tym jak przystawia si do mnie Jack Hyde.
Pozostali tancerze odsuwaj si niczym fala
na jeziorze, robic nam miejsce i zachowujc bezpieczn
odlego. Jasnowosy Olbrzym zrywa si z parkietu i w tej
388

samej chwili docza do nas Elliot.


O nie! Kate stoi obok mnie i zdumiona wpatruje si
w nas wszystkich. Elliot chwyta Christiana za rami.
Pojawia si take Ethan.
Wyluzuj, okej? Nie miaem zych zamiarw.
Jasnowosy Olbrzym unosi rce w gecie poddania
i zmywa si z parkietu.
Spojrzenie Christiana wdruje za jego oddalajcymi
si plecami. Nie patrzy na mnie.
Zmienia si muzyka i zamiast wymylnego tekstu
piosenki zatytuowanej Sexy Bitch syszymy pulsujcy
kawaek techno dance i piosenkark piewajc gosem
pozbawionym emocji. Elliot patrzy najpierw na mnie,
potem na Christiana, po czym puszcza jego rami i idzie
taczy z Kate. Zarzucam rce na szyj Christiana,
a w kocu patrzy mi w oczy. Dostrzegam w nim co
z awanturujcego si nastolatka.
Przyglda mi si uwanie.
Wszystko w porzdku? pyta w kocu.
Tak.
Pocieram do, ktra nadal mnie piecze, a potem
kad obie na jego piersi. Jeszcze nigdy nie uderzyam
nikogo w twarz. Co mnie optao? Dotykanie mnie nie
stanowio przecie zbrodni przeciwko ludzkoci. A moe?
W gbi duszy wiem jednak, dlaczego go uderzyam.
Zrobiam to dlatego, e wiedziaam, jak zareaguje
Christian, widzc, e obapuje mnie jaki nieznajomy.
Wiedziaam, e straci swoj cenn samokontrol. I myl,
e jaki gupi pacan mgby to zrobi mojemu mowi,
mojej mioci, c... na t myl si wkurzyam. Mocno
wkurzyam.
Chcesz usi? pyta mnie Christian.
389

Och, wr do mnie, bagam.


Nie. Zatacz ze mn.
Patrzy na mnie beznamitnie, nic nie mwic.
Dotknij mnie... piewa wokalistka.
Zatacz ze mn. Nadal jest wcieky. Zatacz.
Christianie, prosz ci.
Bior go za rce. Christian patrzy jeszcze za tamtym
facetem, ale ja zaczynam si porusza, ociera si o niego.
Po raz kolejny otacza nas tum tancerzy, ale wszyscy
zachowuj co najmniej pmetrow odlego.
Uderzya go? pyta Christian. Stoi nieruchomy
jak sup. Ponownie ujmuj jego zacinite donie.
Oczywicie, e tak. Mylaam, e to ty, ale rce
mia owosione. Prosz, zatacz ze mn.
Gdy tak Christian patrzy na mnie, ogie w jego
oczach powoli si zmienia, ewoluuje w co innego, co
bardziej mrocznego, co bardziej podniecajcego. Nagle
chwyta mnie za nadgarstki, przyciga do siebie i przesuwa
mi rce za plecy.
Chcesz taczy? To taczmy warczy mi do ucha,
a kiedy zaczyna porusza biodrami, instynktownie
podam jego ladem.
Och... ale Christian umie si rusza. Trzyma mnie
blisko siebie, nie puszczajc, ale jego donie coraz sabiej
ciskaj mi nadgarstki. A w kocu je puszcza. Moje donie
wdruj w gr jego ramion, czujc przez marynark
wywiczone minie. Christian przyciska mnie do siebie,
a ja dopasowuj si do jego powolnego, zmysowego taca.
W chwili gdy bierze mnie za rk i obraca najpierw
w jedn stron, potem w drug, wiem, e do mnie wrci.
390

Umiecham si. On te si umiecha.


Taczymy razem i daje mi to niesamowite poczucie
swobody. Zapomniawszy o gniewie, Christian obraca mn
na tym maym kawaku parkietu, jaki mamy dla siebie, ani
na chwil nie puszczajc. Dziki niemu czuj si pena
wdziku. Dziki niemu czuj si seksowna. Dziki niemu
czuj si kochana, poniewa pomimo swych pidziesiciu
odcieni ma cae morze mioci do oddania. Patrzc na niego
teraz, mona by pomyle, e to czowiek bez trosk. Ja
wiem, e jego mioci towarzyszy nadopiekuczo
i potrzeba sprawowania kontroli, ale wcale nie kocham go
przez to mniej.
Brak mi tchu, gdy jeden utwr pynnie przechodzi
w drugi.
Usidziemy? dysz.
Pewnie. Prowadzi mnie do stolika.
Przez ciebie caa jestem rozgrzana i spocona
szepcz.
Bierze mnie w ramiona.
Lubi ci rozgrzan i spocon. Cho wol ten
efekt osiga w jakim ustronnym miejscu mruczy,
umiechajc si lubienie.
Gdy siedzimy przy stoliku, mona by odnie
wraenie, e incydent na parkiecie w ogle nie mia
miejsca. Troch si dziwi, e nie wyrzucono nas z klubu.
Rozgldam si. Nikt na nas nie patrzy; nigdzie nie widz
take Jasnowosego Olbrzyma. Moe sam wyszed, a moe
to jego wyrzucono. Kate i Elliot zachowuj si
nieprzyzwoicie
na parkiecie,
Ethan
i Mia
mniej
nieprzyzwoicie. Bior kolejny yk szampana.
Prosz. Christian stawia przede mn kieliszek
z wod i przyglda mi si uwanie i wyczekujco.
391

No to pij. A zreszt i tak chce mi si pi.


Wyjmuje z kubeka z lodem butelk peroni i pociga
spory yk.
A gdyby tu byli dziennikarze? pytam.
Christian od razu si orientuje, e chodzi mi o jego
znokautowanie Jasnowosego Olbrzyma.
Mam dobrych prawnikw odpowiada spokojnie.
Uosobienie arogancji.
Marszcz brwi.
Ale ty nie stoisz ponad prawem, Christianie.
Sytuacja bya ju pod kontrol.
Spojrzenie ma lodowate.
Nikt nie bdzie dotyka tego, co naley do mnie
mwi chodno, jakbym nie rozumiaa tego, co oczywiste.
Och... Bior jeszcze jeden yk szampana. Nagle
czuj si tym wszystkim przytoczona. Muzyka jest gona,
dudnica, bol mnie stopy i krci mi si w gowie.
Bierze mnie za rk.
Zbierajmy si. Chc ci zabra do domu mwi.
Do stolika podchodz Kate i Elliot.
Jedziecie? pyta Kate. W jej gosie sycha
nadziej.
Tak odpowiada Christian.
Super, pojedziemy z wami.
Gdy czekamy, a Christian odbierze z szatni mj
paszcz, Kate patrzy na mnie pytajco.
O co chodzio z tamtym gociem na parkiecie?
Obmacywa mnie.
Otworzyam oczy, a ty mu wtedy dawaa
w twarz.
Wzruszam ramionami.
C, wiedziaam, e Christian wkurzy si
392

na maksa, a co takiego mogoby zepsu wasz wieczr.


Nadal si zastanawiam, co czuj w zwizku z zachowaniem
Christiana. Wtedy martwiam si, e moe by jeszcze
gorzej.
Nasz wieczr poprawia mnie. Jest porywczy,
prawda? dodaje cierpko, przygldajc si Christianowi
odbierajcemu mj paszcz.
Prycham i umiecham si.
Mona tak to uj.
Myl, e dobrze sobie z nim radzisz.
Radz? Marszcz brwi. Czy ja radz sobie
z Christianem?
Prosz. Przytrzymuje mi paszcz, a ja wsuwam
rce w rkawy.
Ana, obud si. Christian potrzsa mn lekko.
Dojechalimy do domu. Niechtnie otwieram oczy
i chwiejnie wysiadam z minivana. Kate i Elliot zdyli ju
znikn, a Taylor stoi cierpliwie przy samochodzie.
Mam ci zanie? pyta Christian.
Krc gow.
Pojad po pann Grey i pana Kavanagh mwi
Taylor.
Christian kiwa gow, po czym prowadzi mnie
do drzwi. W stopach czuj bolesne pulsowanie. Gdy
wchodzimy do domu, schyla si, apie za kostk
i delikatnie zsuwa mi jeden but, potem drugi. Och, c
za ulga. Prostuje si, trzymajc moje szpilki.
Lepiej? pyta rozbawiony.
Kiwam gow.
A ja ju widziaem te buty gdzie przy moich
uszach mruczy, patrzc na nie marzycielsko. Krci
gow, bierze mnie za rk i prowadzi na pitro do naszej
393

sypialni.
Jeste wykoczona, co? pyta mikko.
Kiwam gow. Zaczyna odpina pasek mojego
paszcza.
Ja to zrobi mrucz, prbujc odepchn jego
donie.
Pozwl, e jednak ja.
Wzdycham. Nie miaam pojcia, e jestem a tak
zmczona.
To ta wysoko. Nie jeste do niej
przyzwyczajona. No i alkohol.
Umiecha si lekko kpico, zdejmuje ze mnie
paszcz i rzuca go na jedno ze znajdujcych si w sypialni
krzese. Ujmuje moj do i prowadzi do azienki. Czemu
my tu wchodzimy?
Siadaj mwi.
Siadam na krzele i zamykam oczy. Sysz, jak
postukuje stojcymi na toaletce buteleczkami. Zbyt jestem
zmczona, aby otworzy oczy i sprawdzi, co robi. Chwil
pniej odchyla mi gow, a ja otwieram zaskoczona oczy.
Oczy zamknite mwi. A niech mnie, trzyma
w rce wacik. Delikatnie przeciera mi prawe oko. Siedz
znieruchomiaa, gdy metodycznie zmywa mi makija.
Ach. Oto kobieta, z ktr si oeniem mwi
po chwili.
Nie lubisz makijau?
Lubi, ale wol to, co kryje si pod nim. Cauje
mnie w czoo. Prosz. Poknij to. Wkada mi w do
dwa paracetamole i podaje szklank z wod.
Robi nadsan min.
ykaj.
Przewracam oczami i wykonuj polecenie.
394

wietnie. Potrzebujesz chwili prywatnoci? pyta


ironicznie.
Prycham.
C za wstydliwo, panie Grey. Owszem, musz
zrobi siusiu.
mieje si.
I mam wyj?
Chichocz.
Chcesz zosta?
Przechyla gow na bok, a w jego oczach czai si
rozbawienie.
Ale z ciebie zbok. Wynocha. Nie chc, eby
patrzy, jak siusiam. To ju by bya przesada.
Wstaj i wyganiam go z azienki.
Kiedy wychodz, on ma ju na sobie spodnie
od piamy. Hmm... Christian w piamie. Jak urzeczona
wpatruj si w kaloryfer na jego brzuchu, cieynk.
Rozpraszajcy widok. Christian zblia si do mnie.
Fajny widok? pyta cierpko.
Jak zawsze.
Myl, e jest pani troch pijana, pani Grey.
Myl, e cho raz musz si z panem zgodzi,
panie Grey.
Pomog ci si rozebra z tego kusego czego,
co si nazywa sukienk. Powinno si j sprzedawa
z informacj o zagroeniu zdrowia. Odwraca mnie
i odpina jedyny guzik na karku.
Bye taki wcieky mwi cicho.
Owszem. Byem.
Na mnie?
Nie. Nie na ciebie. Cauje mnie w rami. Dla
odmiany.
395

Umiecham si. Nie by zy na mnie. Postp.


To przyjemna odmiana.
Owszem. Przyjemna. Cauje mnie w drugie
rami, po czym zsuwa sukienk i pozwala jej opa
na podog. Zdejmuje mi majtki i jestem naga. Bierze mnie
za rk. Zrb krok mwi, a ja wychodz z sukienki,
przytrzymujc si go dla zachowania rwnowagi.
Christian wstaje, rzuca moj sukienk i majtki
na krzeso, na ktrym wisi ju paszcz Mii.
Rce do gry mwi mikko. Wkada mi przez
gow swj T-shirt. Jestem gotowa do snu. Christian bierze
mnie w ramiona i cauje. Nasze mitowe oddechy mieszaj
si ze sob. Cho miabym wielk ochot si w tobie
zanurzy, za duo wypia, znajdujesz si na wysokoci
dwch i p tysica metrw, a zeszej nocy niezbyt dobrze
spaa. Chod. Kadziemy si spa.
Odsuwa kodr, a ja gramol si do ka.
Przykrywa mnie i cauje w czoo.
Zamknij oczy. Kiedy tu wrc, oczekuj,
e bdziesz ju spa. To groba, to polecenie... to
Christian.
Nie odchod mwi bagalnie.
Musz wykona kilka telefonw, Ano.
Jest sobota. Pno ju. Prosz.
Przeczesuje palcami wosy.
Ana, jeli poo si teraz przy tobie, nie dane ci
bdzie odpocz. pij. Jest taki stanowczy. Zamykam
oczy, a jego usta raz jeszcze muskaj moje czoo.
Dobrej nocy, maleka szepcze.
Przez moj gow przemykaj scenki z minionego
dnia. Christian przerzucajcy mnie w samolocie przez
rami. Jego niepokj zwizany z tym, czy spodoba mi si
396

dom. Popoudniowy seks. Kpiel. Jego reakcja na moj


sukienk. Znokautowanie Jasnowosego Olbrzyma na to
wspomnienie piecze mnie do. A potem Christian kadcy
mnie do ka.
Kto by pomyla. Umiecham si szeroko, a gdy
zasypiam, w mojej gowie rozbrzmiewa sowo postp.

397

ROZDZIA PITNASTY
Jest mi za ciepo. To przez Christiana. Jego gowa
spoczywa na moim ramieniu, nogi splecione s z moimi,
ramieniem obejmuje mnie w talii. Trwam na granicy
wiadomoci, wiedzc, e jeli do koca si obudz, on
take si obudzi, a przydaoby mu si jeszcze troch snu.
Mglicie wspominam wydarzenia minionego wieczora.
Za duo wypiam. Dziwne, e Christian mi na to pozwoli.
Umiecham si, gdy przypominam sobie, jak kad mnie
spa. To byo sodkie, naprawd sodkie, no
i niespodziewane. Dokonuj szybkiej analizy tego, jak si
w tej chwili czuj. Brzuch? W porzdku. Gowa?
Zaskakujco w porzdku, ale mam jednak lekkie zawroty.
Do mam nadal czerwon. Ciekawe, jak wygldaj donie
Christiana po tym, jak daje mi klapsy. Poruszam si, a on
si budzi.
Co si stao? pyta zaspanym gosem.
Nic. Dzie dobry. Przeczesuj palcami jego
wosy.
Pani Grey, licznie dzi pani wyglda. Cauje
mnie w policzek, a ja caa si rozpromieniam.
Dzikuj za opiek wczoraj wieczorem.
Lubi si tob opiekowa. To wanie chc robi
mwi cicho, ale zdradzaj go oczy, ktre byszcz
triumfalnie, jakby wygra World Series albo Super Bowl.
Och, mj Szary.
Dziki tobie czuj si kochana.
No bo jeste mruczy.
ciska mi do, a ja si krzywi. Puszcza j
natychmiast.
398

Od uderzenia? pyta. W jego gosie pojawia si


gniew.
Dosta ode mnie w twarz.
Co za kutas!
Mylaam, e wczoraj zostawilimy to ju za sob.
Nie mog znie myli, e ci dotyka.
Nie zrobi mi krzywdy, zachowa si jedynie
niestosownie. Christianie, nic mi nie jest. Troch boli mnie
rka i tyle. Ty przecie wiesz, jak to jest, prawda?
Umiecham si drwico, a on patrzy na mnie
ze zdziwieniem poczonym z rozbawieniem.
Ale pani Grey, oczywicie, e wiem. A gdyby
sobie tego pani yczya, w tej chwili mog pani
przypomnie.
Och, panie Grey, prosz powstrzyma swoj
wierzbic rk. Delikatnie przesuwam opuszkami
palcw po jego twarzy.
Ujmuje moj do i cauje j czule. Nie wiem, jak to
si dzieje, ale bl znika.
Czemu mi wczoraj nie powiedziaa, e ci boli?
Eee... wtedy waciwie tego nie czuam. Jest ju
dobrze.
Spojrzenie mu agodnieje.
Jak si czujesz?
Lepiej, ni na to zasuguj.
Niezy ma pani prawy sierpowy, pani Grey.
Prosz o tym pamita, panie Grey.
Ach tak? Nagle przekrca si tak, e ley
na mnie, wciskajc mnie w materac. Przytrzymuje mi rce
nad gow. Bd walczy, wiesz? Podporzdkowanie
sobie ciebie w ku to moja fantazja. Cauje mnie
w szyj.
399

Co takiego?

Mylaam,
e cay
czas
mnie
sobie
podporzdkowujesz.
Przygryza mi ucho.
Hmm... ale miabym ochot na odrobin oporu
mruczy, przesuwajc nosem po mojej uchwie.
Oporu? Nieruchomiej. Christian puszcza mi rce
i opiera si na okciach.
Chcesz, ebym stawiaa ci opr? Tutaj? szepcz,
prbujc ukry zaskoczenie.
Kiwa gow, badajc moj reakcj.
Teraz?
Wzrusza ramionami i widz, e rodzi mu si jaki
pomys. Umiecha si do mnie niemiao i jeszcze raz kiwa
powoli gow.
O rety. Ley na mnie, a jego twardniejcy czonek
wbija si kuszco w moje mikkie, ochocze ciao,
rozpraszajc mnie. Co to ma by? Przepychanki? Fantazja?
Czy zrobi mi krzywd? Moja wewntrzna bogini krci
gow: Nigdy.
To miae na myli, mwic o kadzeniu si spa
w gniewie?
Kiwa gow raz jeszcze. Spojrzenie ma nadal
czujne.
Hmm... mj Szary ma ochot na ma awantur.
Nie przygryzaj wargi ostrzega.
Posusznie przestaj.
Myl, e znajduj si w niekorzystnej sytuacji,
panie Grey. Trzepocz rzsami i poruszam si pod nim
prowokacyjnie. Moe by fajnie.
Niekorzystnej?
No bo przecie obecna pozycja to taka, na ktr
400

pan ma ochot, prawda?


Umiecha si kpico i raz jeszcze przyciska do mnie
krocze.
Celna uwaga, pani Grey szepcze i szybko cauje
mnie w usta.
Nagle obraca si na plecy, zabierajc mnie ze sob,
tak e siedz teraz na nim. Chwytam jego rce, kad je
po obu stronach jego gowy i przytrzymuj, ignorujc bl
wasnej doni. Moje wosy otulaj nas kasztanowym
welonem i poruszam gow tak, e askocz go w twarz.
Uchyla si, ale nie prbuje mnie powstrzymywa.
Wic chcesz si ostro pobawi, tak? pytam,
ocierajc si kroczem o jego krocze.
Otwiera usta i gono wciga powietrze.
Tak syczy, a ja go puszczam.
Zaczekaj.
Sigam po stojc obok ka szklank z wod.
Christian musia j tu postawi. Woda jest zimna
i gazowana zbyt zimna, eby tu staa zbyt dugo
i zastanawiam si, kiedy pooy si spa.
Bior spory yk, a Christian zatacza palcami mae
kka na moich udach, przesuwajc rk coraz wyej,
a ciska me nagie poladki. Hmm.
Podajc za jego przykadem, nachylam si
i cauj, wlewajc do jego ust chodn wod.
Przeyka.
Bardzo smaczna, pani Grey mruczy,
umiechajc si wesoo.
Odstawiam szklank na stolik, odsuwam jego donie
z poladkw i ponownie unieruchamiam mu je przy gowie.
Wic mam by niechtna do wsppracy?
umiecham si drwico.
401

Tak.
Kiepska ze mnie aktorka.
Umiecha si szeroko.
Sprbuj.
Nachylam si i cauj go lekko w usta.
Okej, sprbuj szepcz, przesuwajc zbami
po jego uchwie, czujc pod jzykiem kujcy zarost.
Z garda Christiana wydobywa si niski, seksowny
dwik. A potem nagle rzuca mnie na ko obok siebie.
Zaskoczona krzycz i chwil pniej on znw jest na mnie.
Zaczynam z nim walczy, gdy prbuje mnie chwyci
za donie. Kad je na jego piersi i z caych si odpycham
od siebie, tymczasem on stara si rozsun kolanem moje
uda.
Kontynuuj odpychanie rany, ale jest ciki ale
on nie zamiera, jak by to zrobi kiedy. Podoba mu si mj
dotyk! Prbuje chwyci moje nadgarstki i w kocu
z jednym mu si udaje, mimo zacitego oporu z mojej
strony. To ta rka, ktra mnie boli, wic poddaj si, ale
drug api za wosy i cign mocno.
Ach! Uwalnia gow i patrzy na mnie. Oczy
pon mu dziko i zmysowo.
Dzikuska szepcze gosem penym lubienego
zachwytu.
W odpowiedzi na to jedno sowo moje libido
eksploduje, a ja przestaj gra. Na prno prbuj uwolni
do z jego elaznego ucisku. Jednoczenie staram si
zczy kostki i zrzuci go ze mnie. Jest za ciki. To takie
frustrujce i podniecajce.
Christian z jkiem unieruchamia mi drug do.
Obie przytrzymuje lew rk, podczas gdy prawa wdruje
niespiesznie wrcz bezczelnie w d mego ciaa.
402

Szarpie mnie za brodawk.


Wydaj cichy okrzyk i czuj, jak od piersi
rozchodz si ostre iskierki rozkoszy obierajce za cel moje
podbrzusze. Raz jeszcze usiuj go z siebie zrzuci, ale
na prno.
Kiedy prbuje mnie pocaowa, odwracam gow
na bok, uniemoliwiajc mu to. Jego wolna rka
natychmiast pojawia si na mojej brodzie, a on przesuwa
po niej zbami.
Och, maleka, walcz ze mn mruczy.
Wij si pod nim, prbujc si uwolni z jego
bezlitosnego ucisku, ale to przegrana sprawa. Jest ode
mnie znacznie silniejszy. Delikatnie przygryza mi doln
warg, jzykiem prbuje si wedrze do moich ust.
I dociera do mnie, e wcale nie chc stawia mu oporu.
Pragn go teraz, tak jak zawsze. Przestaj walczy
i arliwie odwzajemniam pocaunek. Mam gdzie to, e nie
umyam zbw. Mam gdzie to, e mielimy odgrywa
jak scenk. Przez moje ciao przetacza si fala gorcego
podania, w ktrej si zatracam. Oplatam go nogami
w pasie i pitami zsuwam mu z tyka spodnie od piamy.
Ana dyszy.
I cauje mnie wszdzie. I ju nie ma walki, lecz
wsppraca doni i jzykw, szybka i niecierpliwa.
Skra mruczy ochryple, a oddech ma urywany.
Podnosi mnie i jednym ruchem pozbawia T-shirtu.
Ty szepcz. Chwytam za przd jego spodni
i pocigam w d, uwalniajc czonek. Bior go do rki.
Twardy.
Christian wypuszcza z sykiem powietrze, a ja
rozkoszuj si jego reakcj.
Kurwa mruczy.
Odchyla si, gdy przesuwam doni w gr i w d,
403

mocno j zaciskajc. Wyczuwajc na czubku kropelk


wilgoci, rozsmarowuj j kciukiem. Gdy Christian popycha
mnie na materac, wsuwam kciuk do ust, aby go
posmakowa. Jego donie wdruj w gr mego ciaa,
pieszczc biodra, brzuch, piersi.
Smakuje ci? pyta, nachylajc si nade mn.
Oczy mu pon.
Tak. Prosz.
Wpycham mu kciuk do ust, a on ssie i przygryza
opuszk. Jcz, chwytam jego gow i przycigam
do siebie, abym go moga pocaowa. Skopuj stopami
spodnie od piamy, po czym oplatam go nogami w pasie.
Jego usta wdruj wzdu mojej uchwy a do brody,
przygryzajc lekko.
Jeste taka pikna. Przesuwa usta na szyj.
Taka pikna skra. Jego oddech jest delikatny, gdy usta
wdruj do moich piersi.
Jak to? Ciko dysz, a w gowie mam mtlik.
Sdziam, e to bdzie szybki numerek.
Christian. Sysz w swoim gosie ciche baganie.
Wczepiam palce w jego wosy.
szepcze i muska brodawk jzykiem,
po czym bierze j do ust i cignie mocno.
Ach! Jcz i wij si, wypychajc biodra w jego
stron, majc nadziej, e go tym skusz.
Umiecha si i zabiera za drug pier.
Niecierpliwi si pani, pani Grey? Mocno ssie.
Cign go za wosy. Jczy i podnosi wzrok. Zwi ci
rzuca ostrzegawczo.
We mnie bagam.
Wszystko w swoim czasie mruczy z ustami przy
mojej skrze. Znowu bierze brodawk do ust, a jego do
404

w irytujco powolnym tempie zsuwa si na biodro.


Jcz gono. Oddech mam pytki i urywany.
Ponownie prbuj skusi go do wejcia we mnie, ocierajc
si o niego. Ale on si nie spieszy.
Pieprzy to. Wij si i odpycham go, znowu
prbujc zrzuci z siebie.
Co to...
Christian chwyta moje donie, unieruchamia je
i opiera si na mnie caym ciarem. Brak mi tchu.
Chciae oporu mwi, dyszc ciko. Unosi
gow i patrzy na mnie, nie odrywajc rk od moich doni.
Kad pity tu pod jego poladkami i pcham. Nic z tego.
Nie chcesz si grzecznie bawi? pyta
zaskoczony, a w jego oczach rozbyska podniecenie.
Chc po prostu, eby si ze mn kocha,
Christianie. Czy naprawd jest a tak tpy? Najpierw si
siujemy, chwil pniej jest czuy i sodki. Jestem w ku
z Panem Zmiennym. Prosz. Raz jeszcze naciskam
pitami.
Ponce szare oczy wwiercaj si w moje. Och,
co on teraz myli? Przez chwil sprawia wraenie
skonsternowanego. Puszcza moje donie i siada na pitach,
podcigajc mnie na kolana.
Dobrze, pani Grey, zrobimy, jak pani chce.
Unosi mnie i powoli opuszcza na siebie.
Ach!
To jest to. Tego wanie pragn. Tego potrzebuj.
Obejmujc go za szyj, wplatam palce w jego wosy,
upajajc si jego obecnoci w sobie. Zaczynam si
porusza. Przejmujc kontrol, dyktujc tempo. Christian
jczy, jego usta odnajduj moje i oboje zatracamy si
w sobie.
405

Muskam palcami woski na klatce piersiowej


Christiana. Ley nieruchomo na plecach, a nasze oddechy
powoli si uspokajaj. Jego do gadzi moje plecy.
Co jeste milczcy szepcz i cauj go w rami.
Odwraca si i patrzy na mnie. Jego oczy niczego nie
zdradzaj. Fajnie byo. Cholera, czy co si stao?
Skonfundowaa mnie, Ano.
Skonfundowaam?
Przesuwa si tak, e teraz leymy twarzami
do siebie.
Tak. Ty. Dyktujca warunki... To... co
odmiennego.
Odmiennego w dobrym znaczeniu czy zym?
Przesuwam palcem po jego ustach. Christian
marszczy brwi, jakby nie do koca rozumia moje pytanie.
Z roztargnieniem cauje mi palec.
W dobrym mwi w kocu, ale w jego gosie nie
sycha przekonania.
Nigdy dotd nie zrealizowae tej swojej fantazji?
Rumieni si. Czy ja naprawd chc wiedzie wicej
na temat kolorowego... eee, kalejdoskopowego ycia
seksualnego
mego
ma
przede
mn?
Moja
podwiadomo mierzy mnie podejrzliwym wzrokiem.
Naprawd chcesz si zapuszcza w tamte rejony?
Nie, Anastasio. Ty moesz mnie dotyka. To
proste wyjanienie, ktre wiele mwi. Tamta pitnastka
oczywicie nie moga.
Pani Robinson moga ci dotyka. Wypowiadam
te sowa, zanim mj mzg zdy je zarejestrowa. Cholera.
Czemu o niej wspomniaam?
Christian nieruchomieje. W jego oczach czai si
nieufno.
406

To byo co innego mwi cicho.


Nagle stwierdzam, e chc wiedzie.
W dobrym znaczeniu czy zym?
Wpatruje si we mnie. Na jego twarzy widnieje
powtpiewanie i chyba bl. Przez chwil wyglda jak
czowiek, ktry tonie.
Chyba zym. Jego sowa s niewiele goniejsze
od szeptu.
Jasna cholera!
Sdziam, e ci si podobao.
Chyba mi si podobao. Wtedy.
Teraz nie?
Przez chwil mi si przyglda, po czym krci gow.
O rety...
Och, Christianie.
Zalewa mnie fala uczu. Mj zagubiony chopczyk.
Cauj jego twarz, szyj, klatk piersiow, mae okrge
blizny. On jczy, wciga mnie na siebie i cauje namitnie.
I bardzo powoli i czule, w swoim tempie, raz jeszcze kocha
si ze mn.
Ana Tyson. Nokautuje osobnikw wagi cikiej!
woa wesoo Ethan, gdy schodz do kuchni na niadanie.
Siedzi przy barze niadaniowym razem z Mi i Kate,
a pani Bentley przyrzdza gofry. Christiana z nimi nie ma.
Dzie dobry, pani Grey. Pani Bentley si
umiecha. Na co ma pani ochot?
Dzie dobry. Co tylko pani poda. Gdzie Christian?
Na dworze. Kate ruchem gowy wskazuje ogrd
za domem.
Podchodz do okna, z ktrego rozciga si widok
na ogrd i gry. Jest pikny, bezchmurny letni dzie, a mj
pikny m rozmawia z jakim mczyzn.
407

Rozmawia z panem Bentleyem! woa z kuchni


Mia.
Po gosie mona pozna, e si dsa. Odwracam si
i widz, jak posya Ethanowi jadowite spojrzenie. O rety.
Po raz kolejny si zastanawiam, co si midzy nimi dzieje.
Marszcz brwi i uwag przenosz z powrotem na mojego
ma i pana Bentleya.
M pani Bentley ma jasne wosy, ciemne oczy, jest
chudy i ma na sobie robocze spodnie oraz T-shirt z logo
stray poarnej w Aspen. Christian ubrany jest w czarne
dinsy i T-shirt. Gdy id trawnikiem w stron domu,
zatopieni w rozmowie, Christian schyla si i podnosi
z ziemi co, co wyglda jak bambusowy kijek.
W roztargnieniu wyciga przed siebie rk z kijkiem, jakby
go way, po czym przecina nim powietrze.
Och...
Pan Bentley nie widzi w jego zachowaniu niczego
dziwacznego. Dalej rozmawiaj, tym razem bliej domu,
po czym znowu si zatrzymuj i Christian powtarza gest
z kijkiem. Podnosi gow i dostrzega mnie w oknie. Nagle
czuj si tak, jakbym go szpiegowaa. Macham do niego
z zaenowaniem, po czym odwracam si i wracam
do kuchni.
Co robia? pyta Kate.
Po prostu przygldaam si Christianowi.
Niele ci wzio. Prycha.
A ciebie nie, ty moja przysza szwagierko?
odpowiadam, umiechajc si i prbujc wyrzuci z myli
niepokojcy obraz Christiana z kijkiem.
Kate zrywa si ze stoka i podbiega, aby mnie
uciska.
Siostro! wykrzykuje i trudno nie da si ponie
408

jej radoci.
***
Hej, piochu budzi mnie Christian. Zaraz
ldujemy. Zapnij pasy.
Sennie szukam pasw, ale m mnie wyrcza.
Cauje mnie w czoo, po czym wraca na swoje miejsce.
Ponownie opieram gow o jego rami i zamykam oczy.
Wykoczya mnie niemoliwie duga wycieczka
i piknik na szczycie spektakularnej gry. Reszta
towarzystwa take jest spokojna nawet Mia. Od rana
wydaje si przybita. Ciekawe, jak jej kampania z Ethanem.
Nie wiem nawet, gdzie wczoraj spali. Nasze spojrzenia si
krzyuj. Ja si umiecham, ona w zasadzie te, ale
smutno, po czym wraca do ksiki. Zerkam spod rzs
na Christiana. Czyta wanie jak umow, nanoszc
na marginesach poprawki. Ale wyglda na zrelaksowanego.
Elliot chrapie cicho obok Kate.
Musz dorwa Elliota i wypyta go o Gi, ale dzisiaj
nie dao si go oderwa od Kate. Christiana nie interesuje
to na tyle, aby pyta, co jest irytujce. Nie naciskam
jednak. Do Elliota spoczywa na kolanie Kate. Moja
przyjacika caa promienieje i pomyle, e zaledwie
wczoraj po poudniu bya tak bardzo go niepewna. Jak
nazwa go Christian? Lelliot. Moe to rodzinna ksywka?
Sodka, lepsza ni mska dziwka. Elliot nagle otwiera oczy
i patrzy prosto na mnie. Robi si czerwona jak burak.
Umiecha si szeroko.
Uwielbiam, jak si rumienisz rzuca artobliwie
i si przeciga.
Kate posya mi umiech peen zadowolenia.
409

Pierwszy pilot Beighley oznajmia, e zbliamy si


do Sea-Tac, a Christian bierze mnie za rk.
***
Jak min pani weekend, pani Grey? pyta mnie
Christian, gdy jedziemy ju audi do Escali. Z przodu siedz
Taylor i Ryan.
Dobrze, dzikuj panu. Umiecham si ogarnita
nag niemiaoci.
Moemy tam lecie, gdy tylko nam przyjdzie
ochota. Zabra kogo, kogo by chciaa.
Powinnimy zabra Raya. Chtnie by si wybra
na ryby.
Dobry pomys.
A tobie jak si podobao? pytam.
Bardzo odpowiada po chwili, jakby zaskoczony
moim pytaniem. Naprawd.
Chyba udao ci si zrelaksowa.
Wzrusza ramionami.
Wiedziaem, e jeste bezpieczna.
Marszcz brwi.
Christianie, na og jestem bezpieczna. Ju ci
mwiam, e przy tym poziomie stresu nie doyjesz
czterdziestki. A ja chc si z tob zestarze.
Ujmuj jego do. On patrzy na mnie, jakby nie by
w stanie zrozumie moich sw. Cauje mnie lekko
w knykcie i zmienia temat.
Jak twoja rka?
Lepiej, dzikuj.
Umiecha si.
Bardzo dobrze, pani Grey. Gotowa na ponowne
410

starcie z Gi?
Cholera. Zapomniaam, e mamy si z ni spotka
dzi wieczorem, aby obejrze poprawione plany.
Przewracam oczami.
Moliwe, e bd ci chciaa trzyma od niej
z daleka. Umiecham si drwico.
Chroni mnie? Christian mieje si ze mnie.
Jak zawsze, panie Grey. Przed seksualnymi
drapieniczkami szepcz.
***
Christian myje zby, kiedy ja kad si do ka.
Jutro czeka nas powrt do rzeczywistoci powrt
do pracy, do paparazzich i do Jacka, ktry co prawda siedzi
w areszcie, ale istnieje moliwo, e mia wsplnika.
Hmm... Christian nie cign tego tematu. Wie co?
A gdyby rzeczywicie wiedzia, powiedziaby mi?
Wzdycham. Wyciganie informacji z mojego ma
przypomina rwanie zbw, a mielimy taki cudowny
weekend. Chc rujnowa nastrj daremnymi prbami?
Dziwnie byo go widzie poza jego normalnym
rodowiskiem, poza cianami mieszkania, zrelaksowanego
i zadowolonego w towarzystwie rodziny. A moe le dziaa
na niego mieszkanie tutaj, razem ze wszystkimi
wspomnieniami i skojarzeniami? Moe powinnimy si
przeprowadzi?
Prycham. Przecie si przeprowadzamy
do wielkiego domu na wybrzeu. Plany Gii zostay
zaakceptowane, a w przyszym tygodniu do domu wkracza
ekipa Elliota. Chichocz, gdy przypomina mi si mina
wstrznitej Gii, gdy si dowiedziaa, e widziaam j
411

w Aspen. Okazuje si, e to by najzwyklejszy w wiecie


zbieg okolicznoci. Wybraa si do swego letniego domku,
aby popracowa w spokoju nad naszymi planami. Przez
jedn okropn chwil sdziam, e miaa swj udzia
w wyborze piercionka, ale wyglda na to, e nie. Ale i tak
jej nie ufam. Chc usysze tak sam wersj od Elliota.
Dobre chocia to, e tym razem trzymaa si z daleka
od Christiana.
Spogldam na nocne niebo. Bdzie mi brakowa
tego widoku. Tej panoramy... Seattle u naszych stp,
zapewniajce tak wiele moliwoci, a jednak tak odlege.
Moe na tym wanie polega problem Christiana: zbyt
dugo tkwi w izolacji od prawdziwego ycia. A jednak
w otoczeniu rodziny zachowuje si mniej kontrolujco,
mniej niespokojnie jest szczliwszy, wyluzowany.
Ciekawe, co by powiedzia na to Flynn. O cholera! A moe
to jest wanie odpowied. Moe potrzebuje wasnej
rodziny. Krc gow jestemy za modzi, to wszystko
jest dla nas zbyt nowe.
Christian wchodzi do sypialni, jak zawsze
przystojny, ale i zadumany.
Wszystko w porzdku? pytam.
Kiwa z roztargnieniem gow i wchodzi do ka.
Wcale nie czekam na powrt do rzeczywistoci
burcz.
Nie?
Krc gow i czule dotykam jego kochanej twarzy.
Weekend by cudowny. Dzikuj ci.
Umiecha si agodnie.
Ty jeste moj rzeczywistoci, Ano mruczy
i cauje mnie w usta.
Brakuje ci tego?
412

Czego? pyta zaskoczony.


No wiesz. Chostania... i innych rzeczy szepcz
zaenowana.
Wpatruje si we mnie, ale spojrzenie ma
niewzruszone.
Nie, Anastasio, nie brakuje. Gos ma cichy
i spokojny. Dotyka mego policzka. Po twoim odejciu
doktor Flynn powiedzia mi co, co utkwio mi w pamici.
Powiedzia, e nie mgbym si tak zachowywa, gdyby
ty nie wyraaa zgody. Dla mnie to byo objawienie.
Urywa i marszczy brwi. Nie wiedziaem, jak to robi
inaczej, Ano. Teraz wiem. Nauczyem si.
Ode mnie?
Jego spojrzenie agodnieje.
A ty tsknisz za tym? pyta.
Och!
Nie chc, eby robi mi krzywd, ale lubi si
bawi, Christianie. Wiesz o tym. Gdyby chcia zrobi
co... Wzruszam ramionami.
Co?
No wiesz, z pejczem albo t twoj szpicrut...
urywam i oblewam si rumiecem.
Unosi zaskoczony brew.
C... zobaczymy. W tej akurat chwili mam
ochot na troch starej, dobrej wanilii. Przesuwa
kciukiem po mojej wardze i raz jeszcze mnie cauje.
***

Nadawca: Anastasia Grey


413

Temat: Dzie dobry


Data: 29 sierpnia 2011, 09:14
Adresat: Christian Grey
Panie Grey,
Chciaam jedynie powiedzie, e Pana kocham.
To tyle.
Twoja na zawsze
Ax
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Zapominajc o poniedziakowej chandrze
Data: 29 sierpnia 2011, 09:18
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
C za przyjemne sowa z ust ony (posusznej czy
nie) w poniedziakowy ranek.
Zapewniam Ci, e ja czuj dokadnie to samo.
Sorki za wieczorn kolacj. Mam nadziej, e si nie
zanudzisz.
x
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
No tak. Kolacja Amerykaskiego Stowarzyszenia
Stoczni. Przewracam oczami... Christian rzeczywicie
zabiera mnie na niezwykle fascynujce przyjcia.

414

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Mijajce si noc statki
Data: 29 sierpnia 2011, 09:26
Adresat: Christian Grey
Drogi Panie Grey,
Jestem przekonana, e ju co Pan wymyli, aby
doda nieco pikanterii tej kolacji...
Z pozdrowieniami
Pani G. x
Anastasia (posuszna) Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Rnorodno nadaje yciu smak
Data: 29 sierpnia 2011, 09:35
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey
Mam kilka pomysw...
x
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc. Czekajcy
Niecierpliwie Na Kolacj ASS, Inc.
Minie w moim brzuchu rozkosznie si zaciskaj.
Hmm... Ciekawe, co wymyli. Do drzwi puka Hannah,
wyrywajc mnie z rozmyla.
Gotowa na przejrzenie grafiku na ten tydzie?
Jasne. Siadaj. Umiecham si, odzyskujc
spokj, i minimalizuj program pocztowy. Musiaam
415

przesun dwa spotkania. Pan Fox w przyszym tygodniu


i doktor...
Dzwoni mj telefon. To Roach. Prosi, abym
przysza do jego gabinetu.
Moemy do tego wrci za dwadziecia minut?
Oczywicie.
***

Nadawca: Christian Grey


Temat: Wczorajszy wieczr
Data: 30 sierpnia 2011, 09:24
Adresat: Anastasia Grey
By... niezy.
Kto by pomyla, e doroczna kolacja ASS potrafi
by tak stymulujca?
Pani nigdy mnie nie rozczarowuje, pani Grey.
Kocham Ci
x
Christian Grey
Peen podziwu Prezes, Grey Enterprises Holdings,
Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Uwielbiam zabawk kulkami
Data: 30 sierpnia 2011, 09:33
Adresat: Christian Grey
Drogi Panie Grey,
Brakowao mi srebrnych kulek.
416

To Pan nigdy nie rozczarowuje.


To wszystko.
Pani G. x
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Hannah puka do drzwi gabinetu, przerywajc mi
erotyczne myli zwizane z wczorajszym wieczorem.
Donie Christiana... jego usta...
Wejd.
Ano, dzwonia wanie asystentka pana Roacha.
Chciaby, aby wzia dzi udzia w zebraniu. To oznacza,
e ponownie musz przesun cz twoich spotka. Moe
tak by?
Jego jzyk.
Jasne. Tak mamrocz, prbujc powstrzyma
nieokieznane myli. Hannah umiecha si i wychodzi...
pozostawiajc
mnie
w towarzystwie
rozkosznych
wspomnie.
***

Nadawca: Christian Grey


Temat: Hyde
Data: 1 wrzenia 2011, 15:24
Adresat: Anastasia Grey
Anastasio,
Do Twojej wiadomoci: Hydeowi odmwiono
wyjcia za kaucj i pozosta w areszcie. Jest oskarony
o prb porwania i podpalenie. Jeszcze nie wyznaczono
417

daty rozprawy.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Hyde
Data: 1 wrzenia 2011, 15:53
Adresat: Christian Grey
To dobra wiadomo.
Czy to oznacza, e zmniejszysz nieco ochron?
Naprawd nie przepadam za Prescott.
Ana x
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Hyde
Data: 1 wrzenia 2011, 15:59
Adresat: Anastasia Grey
Nie. Ochrona pozostanie bez zmian. Koniec
dyskusji.
Co jest nie tak z Prescott? Jeli jej nie lubisz, to j
zastpi kim innym.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Krzywi si, czytajc ten arogancki mejl. Prescott
nie jest a taka za.
418

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Nie gorczkuj si!
Data: 1 wrzenia 2011, 16:03
Adresat: Christian Grey
Ja jedynie pytaam (przewracam oczami). A nad
Prescott si zastanowi.
Schowaj t wierzbic rk!
Ana x
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Nie ku mnie
Data: 1 wrzenia 2011, 16:11
Adresat: Anastasia Grey
Mog Pani zapewni, e wcale si nie gorczkuj.
Jednake rka rzeczywicie mnie wierzbi.
Moliwe, e dzi wieczorem co z tym zrobi.
X
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Wiercenie si na krzele
Data: 1 wrzenia 2011, 16:20
Adresat: Christian Grey
Obiecanki cacanki...
419

A teraz przesta mnie zadrcza. Ja tu prbuj


pracowa; za chwil mam nieplanowane spotkanie
z autorem. Bd si stara, aby nie rozpraszay mnie myli
o Tobie.
Ax
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
***

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Jacht & szybowiec & klapsy
Data: 5 wrzenia 2011, 09:18
Adresat: Christian Grey
Mu,
Doskonale wiesz, jak zapewni dziewczynie
niezapomniany weekend.
Naturalnie bd si spodziewa co tydzie takiego
traktowania.
Psujesz mnie. Uwielbiam to.
Twoja ona
xox
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Moj yciow misj...
Data: 5 wrzenia 2011, 9:25
Adresat: Anastasia Grey
420

...jest psucie Pani, Pani Grey.


I zapewnianie Pani bezpieczestwa, poniewa
kocham Pani.
Christian Grey
Zadurzony Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
O rety. Ale z niego romantyk...

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Moj yciow misj...
Data: 5 wrzenia 2011, 09:33
Adresat: Christian Grey
...jest pozwalanie Ci na to poniewa ja take Ci
kocham.
A teraz przesta by taki ckliwy. Bo jeszcze si
rozpacz.
Anastasia Grey
Rwnie zadurzona redaktor naczelna, SIP
***
Nastpnego dnia wpatruj si w stojcy na moim
biurku kalendarz. Tylko pi dni do dziesitego wrzenia
moich urodzin. Wiem, e pojedziemy wtedy do domu, aby
zobaczy postpy Elliota i jego ekipy. Hmm... Ciekawe,
czy Christian ma jakie inne plany. Umiecham si na t
myl.
Do drzwi puka Hannah.
Prosz.
Za drzwiami krci si Prescott. Dziwne...
421

Cze, Ano mwi Hannah. Przysza Leila


Williams i chce si z tob spotka. Mwi, e to sprawa
osobista.
Leila Williams? Nie znam adnej... W ustach
robi mi si sucho, a Hannah otwiera szeroko oczy na widok
mojej miny.
Leila? Kurwa. Czego ona chce?

422

ROZDZIA SZESNASTY
Mam j odesa? pyta Hannah zaalarmowana
wyrazem mojej twarzy.
Nie. Gdzie ona jest?
W recepcji. Nie przysza sama. Towarzyszy jej
jaka moda kobieta.
Och!
I panna Prescott chce z tob porozmawia
dodaje.
No nic dziwnego.
Wpu j.
Hannah odsuwa si na bok i do gabinetu wchodzi
Prescott. Wprost emanuje z niej wydajno i skuteczno.
Daj nam chwilk, Hannah. Panno Prescott, prosz
usi.
Hannah zamyka drzwi, zostawiajc nas same.
Pani Grey, Leila Williams znajduje si na pani
licie zabronionych goci.
Sucham?
Mam tak list?
Na naszej licie, prosz pani. Taylor i Welch jasno
si wyrazili, aby nie dopuci do prb kontaktowania si
z pani.
Marszcz brwi.
Jest niebezpieczna?
Tego nie wiem, prosz pani.
No to czemu w ogle wiem, e tu przysza?
Prescott przeyka lin i przez chwil wyglda
na zakopotan.
Byam w toalecie. Ona wesza, zwrcia si
423

bezporednio do Claire, a Claire zadzwonia do Hannah.


Och. Rozumiem. Uwiadamiam sobie, e nawet
Prescott musi robi siusiu. miej si. O rany.
Wanie, prosz pani. Prescott umiecha si
do mnie z zaenowaniem. Po raz pierwszy widz pknicie
w jej zbroi. Ma liczny umiech.
Jeszcze raz musz porozmawia z Claire
o protokole mwi ostronie.
Jasne. Taylor wie o niej? Krzyuj niewiadomie
palce, majc nadziej, e nie powiedziaa Christianowi.
Nagraam mu si na poczt gosow. Och.
W takim razie mam mao czasu. Chciaabym si
dowiedzie, czego ode mnie chce.
Prescott przyglda mi si przez chwil.
Musz to pani odradzi, pani Grey.
Zjawia si tutaj z jakiego powodu.
A moim zadaniem jest do czego takiego nie
dopuci, prosz pani. W jej gosie sysz rezygnacj.
Naprawd chc usysze, co ma do powiedzenia.
Mwi to goniej, ni zamierzaam.
Prescott tumi westchnienie.
Chciaabym wczeniej przeszuka obie panie.
Dobrze. Wolno ci to zrobi?
Jestem tu po to, aby pani chroni, pani Grey,
wic tak, wolno. Chciaabym take by obecna przy
rozmowie.
Dobrze. W tym akurat przypadku mog pj
na ustpstwo. Poza tym kiedy ostatni raz widziaam Leil,
bya uzbrojona.
Prescott wstaje.
Hannah! woam.
Otwiera drzwi zbyt szybko. Musiaa czeka tu
424

za nimi.
Moesz sprawdzi, czy sala konferencyjna jest
wolna?
Ju sprawdziam, wolna.
Prescott, moesz je tam obszuka? Bdziecie tam
miay do prywatnoci?
Tak, prosz pani.
Wobec tego przyjd tam za pi minut. Hannah,
zaprowad Leil Williams i jej towarzyszk do sali
konferencyjnej.
Naturalnie. Hannah zerka niespokojnie to
na Prescott, to na mnie. Mam odwoa nastpne
spotkanie? Jest o czwartej, ale na drugim kocu miasta.
Tak mwi, mylami gdzie indziej.
Hannah kiwa gow i wychodzi.
Czego, u licha, chce Leila? Nie sdz, aby przysza
tu po to, by zrobi mi krzywd. Nie zrobia tego wtedy, gdy
miaa doskona okazj. Christian wpadnie w sza. Moja
podwiadomo sznuruje usta, zakada nog na nog i kiwa
gow. Musz mu powiedzie, e to robi. Pisz krtki
mejl, po czym waham si, sprawdzajc godzin. Przez
chwil czuj ukucie alu. Tak dobrze si dogadujemy
od czasu Aspen. Klikam wylij.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Gocie
Data: 6 wrzenia 2011, 15:27
Adresat: Christian Grey
Christianie,
Jest tu Leila i chce si ze mn zobaczy. Spotkam
425

si z ni w obecnoci Prescott.
W razie potrzeby wykorzystam niedawno nabyt
umiejtno uderzania w twarz.
Postaraj si, ale tak naprawd, nie martwi si.
Jestem du dziewczynk.
Zadzwoni zaraz po.
Ax
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Szybko chowam BlackBerry do szuflady w biurku.
Wstaj, wygadzam szar owkow spdnic, szczypi si
w policzki, aby doda im nieco kolorkw i rozpinam grny
guzik szarej jedwabnej bluzki. Okej, jestem gotowa. Bior
gboki oddech i wychodz z gabinetu na spotkanie
z osawion Leil, ignorujc dochodzce z biurka dwiki
Your Love Is King.
Leila wyglda znacznie lepiej. Jest bardzo
atrakcyjna. Policzki ma zarowione, brzowe oczy
byszczce, a wosy czyste i lnice. Ma na sobie
jasnorow bluzk i biae spodnie. Wstaje, gdy tylko
wchodz. Jej koleanka take kolejna ciemnowosa
moda kobieta z brzowymi oczami. Prescott stoi w rogu
pomieszczenia, nie odrywajc wzroku od Leili.
Pani Grey, tak bardzo dzikuj, e zgodzia si
pani ze mn spotka. Gos Leili jest cichy, lecz wyrany.
Eee... Przykro mi z powodu ochrony. Nic innego
nie przychodzi mi do gowy.
To moja przyjacika, Susi.
Witam. Kiwam gow. Wyglda jak Leila.
Wyglda jak ja. O nie. Jeszcze jedna.
Tak mwi Leila, jakby czytaa mi w mylach.
426

Susi take zna pana Greya.


I co ja mam, u licha, teraz powiedzie? Umiecham
si grzecznie.
Sidcie, prosz mwi cicho.
Rozlega si pukanie do drzwi. To Hannah. Gestem
pokazuj, by wesza, doskonale wiedzc, dlaczego nam
przerywa.
Przepraszam, e przeszkadzam, Ano. Mam na linii
pana Greya.
Powiedz mu, e jestem zajta.
Bardzo nalega mwi bojaliwie.
Nie wtpi. Przepro go i powiedz, e niedugo
oddzwoni.
Waha si.
Hannah, prosz.
Kiwa gow i wychodzi. Odwracam si do dwch
siedzcych naprzeciwko mnie kobiet. Obie patrz na mnie
ze zdumieniem. To mnie krpuje.
Co mog dla pa zrobi? pytam.
Gos zabiera Susi.
Wiem, e to mocno dziwaczna sytuacja, ale ja
take pragnam pani pozna. Kobiet, ktra usidlia
Chris...
Unosz rk, uciszajc j w p zdania. Nie chc
tego sysze.
Eee... rozumiem, o co pani chodzi mamrocz.
Nazywamy siebie klubem ulegych. Umiecha
si do mnie, a jej oczy byszcz wesoo.
O mj Boe.
Leila gapi si na Susi jednoczenie rozbawiona
i przeraona. Susi si krzywi. Podejrzewam, e Leila
kopna j pod stoem.
427

Co ja mam, do cholery, teraz powiedzie? Zerkam


nerwowo na Prescott, ale ona pozostaje obojtna, ani
na chwil nie odrywajc wzroku od Leili.
Susi si opamituje. Zarumieniona kiwa gow
i wstaje.
Zaczekam w recepcji. To sprawa Lulu. Wida,
e jest zaenowana.
Lulu?
Dasz sobie rad? pyta Leil, a ona si umiecha.
Susi posya mi szeroki, szczery umiech i wychodzi.
Susi i Christian Nie jest to co, o czym
chciaabym teraz myle. Prescott wyjmuje z kieszeni
telefon i odbiera. Nie syszaam, jak dzwoni.
Panie Grey mwi. Leila i ja odwracamy zgodnie
gowy w jej stron. Prescott zamyka oczy, jakby czua bl.
Tak, prosz pana. Robi krok w moj stron i podaje
telefon.
Przewracam oczami.
Christianie mwi cicho, starajc si ukry
rozdranienie. Wstaj i szybko wychodz z sali.
W co ty, kurwa, sobie pogrywasz? krzyczy.
Gotuje si z wciekoci.
Nie krzycz na mnie.
Jak to mam na ciebie nie krzycze?! Pyta jeszcze
goniej. Wydaem ci wyrane instrukcje, ktre
kompletnie zlekcewaya, po raz kolejny zreszt. Kurwa,
Ana, jestem wkurzony na maksa.
Kiedy si uspokoisz, porozmawiamy o tym.
Nie rozczaj si syczy.
Do widzenia, Christianie.
Jasny gwint. Nie mam duo czasu. Bior gboki
oddech i wracam do sali konferencyjnej. Leila i Prescott
428

patrz na mnie wyczekujco. Oddaj telefon.


Na czym stanymy? pytam Leil i siadam
naprzeciwko niej. Jej oczy lekko si rozszerzaj.
Tak. Podobno sobie z nim radz, mam ochot
powiedzie. Ale nie sdz, by chciaa to usysze.
Leila bawi si nerwowo kocami wosw.
Po pierwsze, chciaam przeprosi mwi cicho.
Och...
Podnosi gow i dostrzega moje zdziwienie.
Tak mwi szybko. I podzikowa za to, e nie
wniosa pani oskarenia. Za samochd i mieszkanie.
Wiedziaam, e nie czujesz si... eee, dobrze.
Krci mi si w gowie. Nie spodziewaam si przeprosin.
To prawda.
Teraz lepiej si ju czujesz? pytam delikatnie.
Znacznie lepiej. Dzikuj.
Twj lekarz wie, e tu jeste?
Krci gow.
Och.
Wyglda na skruszon.
Wiem, e pniej bd musiaa ponie
konsekwencje. Ale musiaam zaatwi par spraw, no
i chciaam zobaczy si z Susi, pani i... panem Greyem.
Chciaa zobaczy si z Christianem? A wic
dlatego si tutaj zjawia.
Tak. Chciaam zapyta, czy nie ma pani nic
przeciwko temu.
O kurwa. Gapi si na ni i mam ochot
owiadczy, e mam. Nie chc, aby si zbliaa do mojego
ma. Po co tu w ogle przysza? Dokona oceny
przeciwnika? Wytrci mnie z rwnowagi? A moe
potrzebne jej to jako swego rodzaju zamknicie pewnego
429

etapu w yciu?
Leilo mwi z rozdranieniem. To nie zaley
ode mnie, lecz od Christiana. Jego bdziesz musiaa spyta.
Nie potrzebuje mojego pozwolenia. To dorosy
mczyzna... na og.
Przez chwil patrzy na mnie, jakby moja reakcja j
zaskoczya, a potem mieje si cicho, bawic si nerwowo
wosami.
Wielokrotnie odmawia mi spotkania mwi
cicho.
O cholera. Napytaam sobie wikszej biedy, ni
sdziam.
Dlaczego spotkanie z nim jest dla ciebie takie
wane? pytam agodnie.
Chc mu podzikowa. Gdyby nie on, gniabym
w jakim zatchym psychiatryku. Wiem to. Opuszcza
wzrok i przesuwa palcem po krawdzi blatu. Miaam
powane problemy psychiczne i gdyby nie pan Grey
i John, to znaczy doktor Flynn... Wzrusza ramionami
i ponownie patrzy na mnie, a na jej twarzy maluje si
wdziczno.
Po raz kolejny brak mi sw. Czego ona ode mnie
oczekuje? Takie rzeczy powinna przecie mwi
Christianowi, nie mnie.
I za szko plastyczn. Nie wiem, jak mam mu
za to dzikowa.
Wiedziaam! Christian opaca jej szko. Zachowuj
kamienny wyraz twarzy, niepewnie badajc wasne uczucia
wzgldem tej kobiety po potwierdzeniu si moich
podejrze
co do hojnoci
Christiana.
Ku swemu
zaskoczeniu nie ywi do niej urazy. Ciesz si, e lepiej
si czuje. Moe teraz zajmie si w kocu swoim yciem,
430

a nas zostawi w spokoju.


Przepadaj ci teraz jakie zajcia? pytam,
bo mnie to ciekawi.
Tylko dwa. Jutro wracam do domu.
Och, to dobrze.
A jakie masz plany na pobyt tutaj?
Zabra od Susi swoje rzeczy, wrci do Hamden.
Dalej malowa i uczy si. Pan Grey ma ju dwa moje
obrazy.
O w mord! Mam dziwne uczucie w odku,
jakbym szybko spadaa. Czy one wisz w moim salonie?
Ta myl nie jest przyjemna.
Jakiego rodzaju malarstwo uprawiasz?
Gwnie abstrakcje.
Rozumiem. W mylach przebiegam wzrokiem
po wiszcych w salonie obrazach. Dwa pdzla jego byej
ulegej... niewykluczone.
Pani Grey, mog by z pani szczera? pyta
kompletnie niewiadoma moich sprzecznych uczu.
Naturalnie mamrocz, zerkajc na Prescott, ktra
wyglda na nieco bardziej zrelaksowan.
Leila nachyla si ku mnie, jakby zamierzaa wyjawi
dugo skrywany sekret.
Kochaam Geoffa, mojego chopaka, ktry zgin
w tym roku. Jej gos zmienia si w smutny szept.
Jasna cholera, zaczynaj si wyznania intymne.
Przykro mi bardzo mwi automatycznie, ale
ona kontynuuje, jakby mnie nie syszaa.
Kochaam mojego ma... i jeszcze jednego
mczyzn...
Mojego ma. Sowa te wydostaj si z moich
ust, nim jestem je w stanie powstrzyma.
431

Tak. Wypowiada to niemal bezgonie.


To dla mnie adna nowo. Kiedy Leila podnosi
na mnie wzrok, jej brzowe oczy pene s sprzecznych
emocji, ale dominuje chyba niepokj... zwizany z moj
reakcj? Ale ja wobec tej biednej modej kobiety ywi
przede wszystkim wspczucie. Przeykam lin i uderzam
w moralizatorski ton.
Wiem. On jest bardzo atwy do kochania
szepcz.
Jej oczy staj si ze zdziwienia jeszcze wiksze.
Umiecha si.
Tak, jest, to znaczy by. Poprawia si szybko,
a jej policzki staj si czerwone. Nastpnie chichocze tak
sodko, e nie mog si powstrzyma i take chichocz.
Tak, Christian Grey robi z nas mieszki. Moja
podwiadomo przewraca z rozpacz oczami i wraca
do czytania podniszczonego egzemplarza Dziwnych losw
Jane Eyre. Zerkam na zegarek. Wiem, e niedugo zjawi
si tu Christian.
Bdziesz miaa szans zobaczy si z Christianem.
Tak te mylaam. Wiem, jaki potrafi by
opiekuczy. Umiecha si.
A wic taki jest plan Leili. Spryciula. Albo
manipulatorka szepcze moja podwiadomo.
Dlatego wanie tu przysza?
Tak.
Rozumiem.
A Christian zachowuje si zgodnie z jej
przewidywaniami. Niechtnie musz przyzna, e dobrze
go zna.
Wydawa si bardzo szczliwy. Z pani mwi.
432

Sucham?
A skd to wiesz?
Widziaam to, jak byam w apartamencie dodaje
ostronie.
Och... jak mogam o tym zapomnie.
Czsto tam przychodzia?
Nie. Ale z pani zachowywa si inaczej.
Chc tego sucha? Wzdrygam si na wspomnienie
strachu, ktry czuam, kiedy Leila bya niewidzialnym
cieniem w naszym mieszkaniu.
Wiesz, e to wbrew prawu. Wkraczanie na teren
prywatny.
Kiwa gow, wbijajc wzrok w st. Przesuwa
paznokciem po krawdzi.
Zrobiam to tylko kilka razy i miaam szczcie,
e mnie nie zapano. Za to take musz podzikowa panu
Greyowi. Mg mnie wsadzi do wizienia.
Nie sdz, aby to zrobi mwi cicho.
Nagle za drzwiami robi si jakie zamieszanie i ju
wiem, e w wydawnictwie zjawi si Christian. Chwil
pniej drzwi si otwieraj i wpada do roda, a nim zdy
je zamkn, napotykam spojrzenie Taylora. Usta ma
zacinite i nie reaguje na mj nerwowy umiech. Jasny
gwint, nawet on jest na mnie wkurzony.
Poncy wzrok Christiana przeszywa najpierw mnie,
potem Leil. Zachowuje peen determinacji spokj, a ju go
znam, i podejrzewam, e Leila take. Prawd zdradza
grony bysk w oku wprost kipi z wciekoci, cho
dobrze to skrywa. W szarym garniturze, z poluzowanym
krawatem i odpitym grnym guzikiem biaej koszuli
wyglda
powanie,
a jednoczenie
swobodnie...
i podniecajco. Wosy ma w nieadzie z pewnoci
433

od przeczesywania palcami.
Leila nerwowo wbija wzrok w st i ponownie
przesuwa palcem po krawdzi. Christian patrzy najpierw
na mnie, potem na ni, a na kocu na Prescott.
Ty mwi cicho do Prescott jeste zwolniona.
Wyjd std.
Bledn. O nie, to nie jest fair.
Christianie... Chc wsta.
Unosi ostrzegawczo palec.
Przesta mwi, a gos ma tak niepokojco cichy,
e natychmiast milkn i siedz jak wronita w krzeso.
Prescott szybko, ze spuszczon gow wychodzi
z pomieszczenia. Christian zamyka za ni drzwi
i podchodzi do stou. Cholera! Cholera! To moja wina.
Christian staje naprzeciwko Leili, kadzie obie donie
na drewnianym blacie i nachyla si w jej stron.
Co ty tu, kurwa, robisz? warczy.
Christian!
Ignoruje mnie.
No wic? pyta ostro.
Leila podnosi bojaliwie wzrok. Oczy ma wielkie,
twarz poblad.
Chciaam si z tob zobaczy, ale ty mi nie
pozwalae szepcze.
Wic przysza drczy moj on? Gos ma
cichy. Zbyt cichy.
Leila ponownie wbija wzrok w st.
Prostuje si i patrzy na ni gniewnie.
Leilo, jeli jeszcze raz zbliysz si do mojej ony,
koniec
z pomoc.
Lekarze,
szkoa
plastyczna,
ubezpieczenie zdrowotne, z tym wszystkim bdziesz si
moga poegna. Zrozumiaa?
434

Christianie... prbuj ponownie. Ale on ucisza


mnie zimnym spojrzeniem. Dlaczego zachowuje si tak
niemdrze? Moje wspczucie wzgldem tej smutnej
kobiety przybiera na sile.
Tak szepcze.
Co w recepcji robi Susannah?
Przysza ze mn.
Przeczesuje palcami wosy, piorunujc j wzrokiem.
Christian, prosz mwi bagalnie. Leila chce
ci jedynie podzikowa. Nic wicej.
Ignoruje mnie, koncentrujc si na Leili.
Podczas choroby mieszkaa u Susannah?
Tak.
Wiedziaa, co robisz?
Nie. Bya na wakacjach.
Christian przesuwa palcem wskazujcym po dolnej
wardze.
Dlaczego musiaa si ze mn spotka? Wiesz
przecie, e powinna si ze mn kontaktowa wycznie
przez Flynna. Potrzebujesz czego? Ton gosu ma
minimalnie agodniejszy.
Leila ponownie przesuwa palcem po krawdzi blatu.
Przesta j drczy, Christianie!
Musiaam si dowiedzie. I po raz pierwszy
patrzy mu prosto w oczy.
Musiaa si dowiedzie czego? warczy.
Czy u ciebie wszystko dobrze.
Gapi si na ni.
Czy u mnie wszystko dobrze? pyta drwico
i z niedowierzaniem w gosie.
Tak.
Dobrze. Prosz bardzo, masz odpowied. Teraz
435

za Taylor zawiezie ci na lotnisko, eby moga wrci


na Wschodnie Wybrzee. A jeli raz jeszcze przekroczysz
granic Missisipi, koniec ze wszystkim. Rozumiesz?
Jasna cholera... Christianie! Wpatruj si w niego.
O co mu, kurwa, chodzi? Nie moe jej uwizi w jednej
czci kraju.
Tak. Rozumiem mwi Leila cicho.
To dobrze. Ton Christiana jest nieco bardziej
pojednawczy.
Leili moe nie pasowa powrt jeszcze dzi. Ma
swoje plany owiadczam oburzona w jej imieniu.
Christian rzuca mi gniewne spojrzenie.
Anastasio ostrzega mnie. Gos ma lodowaty.
To nie dotyczy ciebie.
Krzywi si. Oczywicie, e dotyczy. Ta kobieta
znajduje si w moim miejscu pracy. Musi w tym
wszystkim chodzi o co wicej. Christian nie zachowuje
si racjonalnie.
Pidziesit
odcieni

syczy
moja
podwiadomo.
Leila przysza tu spotka si ze mn, nie z tob
mwi z rozdranieniem.
Leila odwraca si do mnie. Oczy ma wielkie jak
spodki.
Miaam jasno okrelone instrukcje, pani Grey.
Postpiam niezgodnie z nimi. Zerka nerwowo na mego
ma, a potem z powrotem na mnie. To Christian Grey,
ktrego znam mwi, a w jej gosie sycha smutek
i tsknot.
Christian marszczy brwi, a z moich puc ucieka cae
powietrze. Nie mog oddycha. Czy Christian z ni by taki
przez cay czas? Ze mn na pocztku te taki by? Trudno
436

mi to sobie przypomnie. Leila umiecha si do mnie


aonie i wstaje.
Chciaabym zosta do jutra. W poudnie mam lot
mwi cicho do Christiana.
O dziesitej kto po ciebie przyjedzie i zawiezie
ci na lotnisko.
Dzikuj.
Zatrzymaa si u Susannah?
Tak.
Okej.
Gromi wzrokiem Christiana. Nie moe jej tak
wszystkiego dyktowa... No i skd wie, gdzie mieszka
Susannah?
Do widzenia, pani Grey. Dzikuj, e spotkaa si
pani ze mn.
Wstaj i wycigam rk. Ujmuje j z wdzicznoci.
Eee... do widzenia. Powodzenia bkam,
poniewa nie mam pewnoci, co si powinno mwi
na poegnanie byej ulegej swego ma.
Kiwa gow i odwraca si ku niemu.
Do widzenia, Christianie.
Jego oczy nieco agodniej.
Do widzenia, Leilo. Gos ma niski. Doktor
Flynn, pamitaj.
Tak, prosz pana.
Otwiera drzwi, aby j wypuci, ale ona zatrzymuje
si przed nim i podnosi wzrok. Christian nieruchomieje,
przygldajc si jej nieufnie.
Ciesz si, e jeste szczliwy. Zasugujesz na to
mwi i wychodzi, nim on zdy cokolwiek powiedzie.
Marszczy brwi, po czym kiwa gow do Taylora,
ktry wychodzi za Leil do recepcji. Christian zamyka
437

drzwi i patrzy na mnie niepewnie.


Nawet nie myl, eby si na mnie gniewa
sycz. Zadzwo do Claudea Bastillea i daj mu wycisk
albo spotkaj si z Flynnem.
Otwiera buzi zaskoczony moim wybuchem.
Ponownie marszczy brwi.
Obiecaa, e nie bdziesz tego robi. Ton ma
oskarycielski.
Czego?
Przeciwstawia mi si.
Nieprawda. Obiecaam, e bd si bardziej stara.
Powiedziaam ci, e jest tu Leila. Prescott obszukaa j,
a take twoj drug przyjacieczk. Bya tu ze mn przez
cay czas. I zwolnie t biedn kobiet, gdy tymczasem
wykonywaa tylko moje polecenia. Kazaam ci si nie
martwi, a jednak tu przypdzie. Nie przypominam sobie
otrzymania od ciebie bulli papieskiej zakazujcej mi
spotykania si z Leil. Nie wiedziaam, e istnieje lista
zakazanych goci. Gos mam peen oburzenia.
Christian przyglda mi si beznamitnie. Po chwili
jego usta si wykrzywiaj.
Bulla papieska? pyta z rozbawieniem i wyranie
si odpra.
Wcale nie zamierzaam rozadowywa atmosfery,
a jednak on umiecha si do mnie z lekk drwin. Jeszcze
bardziej mnie to wkurza. Bycie wiadkiem jego rozmowy
z Leil okazao si wrcz bolesne. Jak mg j potraktowa
w tak zimny sposb?
O co chodzi? pyta z rozdranieniem, gdy widzi,
e w ogle mi nie do miechu.
O ciebie. Czemu bye wobec niej taki
bezwzgldny?
438

Wzdycha,
podchodzi
do mnie
i przysiada
na krawdzi blatu.
Anastasio mwi takim tonem, jakby rozmawia
z dzieckiem. Ty nie rozumiesz. Leila, Susannah i caa
reszta... one stanowiy przyjemn rozrywk. I tylko tyle. Ty
z kolei jeste centrum mego wszechwiata. A kiedy po raz
ostatni wy dwie przebywaycie w jednym pomieszczeniu,
ona ci miaa na muszce. Nie chc, aby si do ciebie
zbliaa.
Ale, Christianie, ona bya chora.
Wiem, i wiem, e teraz czuje si ju lepiej, ale
wicej nie zamierzam jej wierzy na sowo. To, co zrobia,
byo niewybaczalne.
Ale ty zrobie dokadnie to, czego chciaa.
Chciaa si z tob zobaczy i wiedziaa, e przylecisz jak
na skrzydach, jeli ona si zjawi u mnie.
Christian wzrusza ramionami, jakby mia to gdzie.
Nie chc, eby przeladowao ci moje dawne
ycie.
Co takiego?
Christianie... jeste tym, kim jeste, wanie dziki
dawnemu yciu, obecnemu i w ogle. To, co dotyka ciebie,
dotyka take mnie. Zaakceptowaam ten fakt, kiedy
zgodziam si wyj za ciebie, poniewa ci kocham.
Nieruchomieje. Wiem, e nie jest mu atwo tego
sucha.
Nie zrobia mi krzywdy. Ona te ci kocha.
Mam to w dupie.
Gapi si na niego wstrznita. I szokuje mnie fakt,
e ten mczyzna nadal potrafi mnie zaszokowa. To
Christian Grey, ktrego znam. W mojej gowie
rozbrzmiewaj sowa Leili. Jego reakcja na ni by taka
439

zimna, tak bardzo niepasujca do mczyzny, ktrego


poznaam i pokochaam. Marszcz brwi, przypominajc
sobie wyrzuty sumienia drczce go w chwili, gdy si
dowiedzia o jej zaamaniu nerwowym. Przeykam lin,
przypominajc sobie te, e j wykpa. Mj odek
zaciska si bolenie na t myl, a do garda podchodzi .
Jak moe mwi, e ma j gdzie? Kiedy mu na niej
zaleao. Co si zmienio? Czasami, w chwilach takich jak
ta, zupenie go nie rozumiem. Nadajemy na kompletnie
rnych falach.
Czemu tak nagle jej bronisz? pyta zaskoczony
i zirytowany.
Posuchaj, Christianie, nie wydaje mi si, abymy
zaczy si z Leil wymienia przepisami i wzorami
haftw. Ale nie sdziam, e zachowasz si wobec niej tak
bezwzgldnie.
W jego oczach wida ld.
Ju ci kiedy mwiem, e nie mam serca
burczy.
Przewracam oczami. Mj m zachowuje si jak
nastolatek.
To nie jest prawda, Christianie. Zaley ci na niej.
Nie paciby za szko plastyczn i t ca reszt, gdyby
byo inaczej.
Nagle niczego tak bardzo nie pragn, jak sprawi,
aby to do niego dotaro. To oczywiste, e troszczy si o ni.
Dlaczego si tego wypiera? To tak samo, jak z uczuciami
wzgldem biologicznej matki. Cholera, no tak. Jego
uczucia wzgldem Leili i pozostaych ulegych splataj si
z uczuciami wzgldem matki. Lubi chosta szczupe,
ciemnowose dziewczyny takie jak ty, poniewa wszystkie
wygldacie jak tamta dziwka. Nic dziwnego, e tak si
440

wkurza. Wzdycham i krc gow. Jak on moe tego nie


dostrzega?
Moje serce rwie si ku niemu. Mj zagubiony
chopczyk... Czemu tak trudno okaza mu troch uczu, tak
jak wtedy, gdy Leila przeywaa zaamanie?
Patrzy na mnie gniewnie.
Koniec tej dyskusji. Jedziemy do domu.
Zerkam na zegarek. Czwarta dwadziecia trzy. Mam
jeszcze sporo pracy.
Za wczenie burcz.
Do domu upiera si.
Christianie mwi ostronie. Mam do
wykcania si z tob cigle o to samo.
Marszczy brwi, jakby nie rozumia.
Chodzi mi o to, e kiedy robi co, co ci si nie
podoba, ty obmylasz sposb, w jaki si na mnie odegrasz.
Najczciej wykorzystujesz w tym celu perwersyjne
bzykanko, ktre jest albo fantastyczne, albo okrutne.
Wzruszam zrezygnowana ramionami. Strasznie mnie to
mczy.
Fantastyczne? pyta.
Sucham?
Na og tak.
Co byo fantastyczne? pyta, a oczy mu byszcz
zmysow ciekawoci. A ja wiem, e prbuje w ten
sposb odwrci moj uwag.
Cholera! Nie chc tego omawia w sali
konferencyjnej SIP. Moja podwiadomo przyglda si
pogardliwie swoim wypielgnowanym paznokciom.
W takim razie po co poruszaa ten temat?
Ty wiesz co. Rumieni si zirytowana zarwno
na niego, jak i na siebie.
441

Chyba tak szepcze.


Kurde. Ja go prbuj gani, a on mi psuje szyki.
Christianie, ja...
Lubi ci sprawia przyjemno. Delikatnie
przesuwa kciukiem po mojej wardze.
I sprawiasz przyznaj cicho.
Wiem mwi mikko. Nachyla si i szepcze mi
do ucha: Tego akurat jestem pewny.
Och, tak piknie pachnie. Odsuwa si, a na jego
twarzy widnieje arogancki umiech.
Zasznurowuj usta i staram si nie da po sobie
pozna, e jego dotyk mnie rusza. Christian jest mistrzem
w odwracaniu mojej uwagi od tego, co bolesne, od tego,
z czym on nie ma ochoty si mierzy. A ty mu na to
pozwalasz wcina si moja podwiadomo, zerkajc
na mnie znad Jane Eyre.
Co byo fantastyczne, Anastasio? powtarza.
W oku ma szelmowski bysk.
Chcesz ca list? pytam.
A masz takow? Wida, e jest zadowolony.
Och, on jest nie do wytrzymania.
Kajdanki burcz, wracajc mylami do miesica
miodowego.
Marszczy brwi i chwyta mnie za rk. Kciukiem
wyczuwa ttno.
Nie chc zostawia ladw na twoim ciele. Och...
Wygina usta w zmysowym umiechu.
Jedmy do domu. Gos ma uwodzicielski.
Musz jeszcze popracowa.
Do domu powtarza bardziej stanowczym tonem.
Wpatrujemy si w siebie, szare oczy w niebieskie,
sprawdzajc si nawzajem, sprawdzajc nasze granice
442

i siln wol. W jego spojrzeniu prbuj odnale co, co mi


pozwoli zrozumie, jak to moliwe, e w uamku sekundy
ten mczyzna z ziejcego wciekoci kontrolera zmienia
si w uwodzicielskiego kochanka. Jego oczy staj si
wiksze, zamiary jasne. Delikatnie dotyka mego policzka.
Moglibymy zosta tutaj. Gos ma niski
i schrypnity.
O nie. Nie. Nie. Nie. Nie w pracy.
Christianie, nie chc uprawia tutaj seksu. Dopiero
co siedziaa tu twoja kochanka.
Ona nigdy nie bya moj kochank warczy
i zaciska usta.
To tylko semantyka, Christianie.
Marszczy brwi. Uwodzicielski kochanek znikn.
Nie myl o tym zbyt duo, Ana. Leila to
przeszo mwi lekcewaco.
Wzdycham... Moe ma racj. Chc jedynie, eby
przyzna przed samym sob, e mu na niej zaley.
Przebiega mnie zimny dreszcz. O nie. Dlatego wanie jest
to tak bardzo dla mnie wane. Zamy, e to ja bym
zrobia co niewybaczalnego. Wtedy take naleaabym
do przeszoci? Skoro Christian potrafi si tak zmieni,
chocia podczas choroby Leili bardzo si o ni martwi... to
moe si zmieni w stosunku do mnie? Przypomina mi si
fragment mego snu: pozacane lustra i odgos jego krokw
na marmurowej pododze, kiedy zostawia mnie sam
pord tamtego przepychu.
Nie... szepcz z przeraeniem, nim jestem
w stanie si powstrzyma.
Tak mwi i ujmuje mnie pod brod. Nachyla si
i skada na ustach czuy pocaunek.
Och, Christianie, czasami mnie przeraasz.
443

Obejmuj domi jego twarz, wplatam palce we wosy


i przycigam usta do swoich.
Obejmuje mnie mocno.
Dlaczego?
Tak atwo potrafisz si od niej odwrci...
ciga brwi.
I sdzisz, e mgbym odwrci si od ciebie,
Ano? Skd ci to w ogle przyszo do gowy?
Niewane. Pocauj mnie. Zabierz mnie do domu
mwi bagalnie.
A kiedy jego usta dotykaj moich, zatracam si.
***
Och, prosz jcz, gdy Christian dmucha lekko
na echtaczk.
Wszystko w swoim czasie mruczy.
Jcz gono w protecie. Jestem skuta mikkimi
skrzanymi kajdankami, okcie mam przytwierdzone
do kolan, a gowa Christiana znajduje si midzy moimi
udami. Jego mistrzowski jzyk nieustpliwie mnie pieci.
Otwieram oczy i niewidzcym wzrokiem wpatruj si
w sufit
naszej
sypialni
skpany
w agodnym,
popoudniowym wietle. Jzyk Christiana obraca si
i muska centrum mojego wszechwiata. Mam ochot
wyprostowa nogi. Daremnie prbuj sprawowa kontrol
nad rozkosz. Palce wplecione mam w jego wosy
i pocigam
mocno,
przeciwstawiajc
si
tym
wysublimowanym torturom.
Nie dochod mruczy ostrzegawczo, owiewajc
mnie ciepym oddechem. Dam ci klapsa, jeli to zrobisz.
444

Jcz.
Kontrola, Ano. To wszystko jest kwesti kontroli.
Jego jzyk podejmuje erotyczne podboje.
Och, zna si na tym, co robi... Nie jestem w stanie
powstrzyma swej niewolniczej reakcji, cho staram si...
naprawd si staram. Moje ciao eksploduje pod jego
bezlitosnymi dziaaniami, a jzyk nie przerywa, wyciskajc
ze mnie kad kropl obezwadniajcej rozkoszy.
Och, Ana gani mnie. Dosza. To triumfujca
reprymenda. Przewraca mnie na brzuch, a ja dr i opieram
si na przedramionach. Daje mi mocnego klapsa.
Ach! woam.
Kontrola rzuca, po czym chwyta mnie za biodra
i wchodzi we mnie.
Ponownie
wydaj
okrzyk,
drc
jeszcze
po przeytym przed chwil orgazmie. Gdy Christian jest
ju gboko we mnie, nieruchomieje, po czym przechyla si
i odpina najpierw jedne kajdanki, potem drugie. Obejmuje
mnie ramieniem i pociga na swoje kolana, tyem do siebie.
Rozkoszuj si poczuciem wypenienia.
Ruszaj si nakazuje.
Jczc, unosz si i opadam na jego kolanach.
Szybciej szepcze.
I poruszam si coraz szybciej. Christian jczy,
odchyla mi gow i skubie zbami szyj. Jego do
przesuwa si niespiesznie po moim ciele, od biodra do ona
i echtaczki...
nadal
wraliwej
po wczeniejszych
pieszczotach. Kwil cicho, gdy muska mnie palcami.
Tak, Ana dyszy mi cicho do ucha. Jeste moja.
Tylko ty.
Tak. Moje ciao ponownie si napina, obejmujc
go w najbardziej intymny sposb.
445

Dojd dla mnie nakazuje.


I tak si dzieje moje ciao posusznie spenia jego
polecenie. Christian trzyma mnie mocno, gdy moim ciaem
wstrzsa rozkosz. Woam gono jego imi.
Och, Ana, kocham ci jczy i wbija si we mnie,
zatracajc si we wasnej rozkoszy.
Cauje mnie w rami i odsuwa wosy z twarzy.
Czy to pokrywa si z list, pani Grey? mruczy.
Le na brzuchu ledwie przytomna. Christian
delikatnie gadzi mi pup. Opiera si na okciu.
Mhm.
To znaczy tak?
Mhm. Umiecham si.
On te si umiecha i cauje raz jeszcze, a ja
niechtnie obracam si na bok twarz do niego.
No i? pyta.
Tak. Pokrywa si. Ale to duga lista.
Nachyla si i delikatnie cauje w usta.
I dobrze. Idziemy na kolacj? W jego oczach
byszczy mio i rado.
Kiwam gow. Umieram z godu. Wycigam rk
i lekko pocigam za woski na jego piersi.
Chc, eby mi co powiedzia szepcz.
Co takiego?
Nie zo si.
O co chodzi, Ana?
Zaley ci na niej.
Z jego oczu znikaj wszelkie lady dobrego humoru.
Chc, eby to przyzna. Poniewa Christianowi,
ktrego znam i kocham, zaleaoby.
Nieruchomieje, nie odrywajc wzroku od mojej
twarzy, i jestem wiadkiem walki, ktr toczy z samym
446

sob. Otwiera usta, aby co powiedzie, po czym je


zamyka, gdy przez jego twarz przemyka cie jakiego
uczucia... moe blu.
Powiedz zachcam go w mylach.
Tak. Tak, zaley mi. Zadowolona? Jego sowa s
ledwie goniejsze od szeptu.
Och, dziki Bogu. Co za ulga.
Tak. Bardzo.
Nie mog uwierzy, e rozmawiam z tob teraz,
tutaj, w naszym ku o.
Kad mu palec na ustach.
Nie rozmawiasz. Chodmy je. Godna jestem.
Wzdycha i krci gow.
Mami mnie pani i oszaamia, pani Grey.
To dobrze. Unosz gow i cauj go.
***

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Lista
Data: 9 wrzenia 2011, 09:33
Adresat: Christian Grey
To byo zdecydowanie pierwsze miejsce.
:D
Ax
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


447

Temat: Powiedz co nowego


Data: 9 wrzenia 2011, 09:42
Adresat: Anastasia Grey
Powtarzasz to od trzech dni.
Zdecyduj si.
Albo... moglibymy sprbowa czego jeszcze.
;)
Christian Grey
wietnie bawicy si prezes, Grey Enterprises
Holdings, Inc.
Umiecham si do monitora. Ostatnie wieczory
byy... interesujce. Znowu potrafimy si zrelaksowa,
a krtka wizyta Leili posza w zapomnienie. Nie miaam
jeszcze odwagi zapyta, czy ktre z jej obrazw wisz
w mieszkaniu i szczerze mwic, nie dbam o to. Odzywa
si BlackBerry i przystawiam go do ucha, spodziewajc si,
e to Christian.
Ana?
Tak.
Ana, skarbie. Tu Jos senior.
Pan Rodriguez! Dzie dobry! Swdzi mnie skra
gowy. Po co do mnie dzwoni tata Jos?
Skarbie, przepraszam, e przeszkadzam ci
w pracy. Chodzi o Raya. Gos mu si amie.
Co si stao? Serce podchodzi mi do garda.
Ray mia wypadek.
O nie. Tatusiu. Przestaj oddycha.
Jest w szpitalu. Lepiej tu szybko przyjed.

448

ROZDZIA SIEDEMNASTY
Panie Rodriguez, co si stao? Gos mam
schrypnity i nabrzmiay zami. Ray. Sodki Ray. Mj tato.
Mia wypadek samochodowy.
Okej, jad... ju jad. Panik zastpuje przypyw
adrenaliny. Mam problem z oddychaniem.
Przeniesiono go do Portland.
Portland? A co on, u licha, robi w Portland?
Przewieziono go helikopterem, Ana. Jad tam
teraz. Szpital uniwersytecki OHSU. Och, Ano, nie
widziaem tamtego samochodu. Po prostu go nie
widziaem... Gos mu si amie.
Panie Rodriguez nie!
Spotkamy si na miejscu mwi zdawionym
gosem i rozcza si.
Za
gardo
apie
mnie
przeraenie.
Ray. Nie. Nie. Bior gboki, uspokajajcy oddech
i dzwoni do Roacha. Odbiera po drugim sygnale.
Ana?
Jerry. Chodzi o mojego ojca.
Co si stao?
Wyjaniam szybko.
Jed. Oczywicie, e musisz jecha. Mam
nadziej, e twojemu ojcu nic nie bdzie.
Dzikuj. Bd ci informowa na bieco.
Rzucam suchawk na biurko. Hannah! woam, zdajc
sobie spraw z niepokoju w swoim gosie.
Chwil pniej wsuwa gow do gabinetu i widzi,
e pospiesznie pakuj teczk.
Tak, Ano? Marszczy brwi.
449

Mj ojciec mia wypadek. Musz jecha.


O rety...
Odwoaj moje wszystkie dzisiejsze spotkania.
I poniedziakowe.
Bdziesz
musiaa
dokoczy
przygotowanie tej prezentacji e-bookowej; notatki
znajdziesz w pliku oglnodostpnym. Jeli bdzie trzeba,
niech Courtney ci pomoe.
Tak szepcze Hannah. Mam nadziej, e nic mu
nie jest. Nie przejmuj si prac. Jako sobie poradzimy.
Zabieram BlackBerry.
Troska widoczna na jej cignitej, bladej twarzy
niemal mnie gubi.
Tatu.
Chwytam akiet, torebk i teczk.
Zadzwoni, gdybym czego potrzebowaa.
Koniecznie. Powodzenia, Ana.
Posyam jej wymuszony umiech, ze wszystkich si
starajc si zachowa spokj, i wychodz z gabinetu.
Na mj widok w recepcji Sawyer zrywa si na rwne nogi.
Pani Grey? pyta skonsternowany moim nagym
pojawieniem si.
Jedziemy do Portland. Natychmiast.
Dobrze, prosz pani. Marszczy brwi, ale otwiera
przede mn drzwi. A kiedy idziemy szybko w stron
parkingu, pyta: Pani Grey, mog spyta, skd ta
nieplanowana podr?
Chodzi o mojego tat. Mia wypadek.
Rozumiem. Pan Grey wie?
Zadzwoni do niego z samochodu.
Sawyer kiwa gow i otwiera tylne drzwi audi SUV,
a ja wsiadam. Trzscymi si palcami sigam
po BlackBerry i dzwoni na komrk Christiana.
450

Pani Grey. Gos Andrei jest pogodny i rzeczowy.


Jest tam Christian? pytam bez tchu.
Eee... jest gdzie w budynku. Zostawi u mnie
telefon, eby podadowa bateri.
Jcz cicho z frustracji.
Moesz mu przekaza, e dzwoniam i e musz
z nim porozmawia? To pilne.
Sprbuj go poszuka. Czasem lubi si gdzie
oddali.
Przeka mu po prostu, eby zadzwoni, dobrze?
Walcz ze zami.
Naturalnie, pani Grey. Waha si. Wszystko
w porzdku?
Nie szepcz. Prosz, ka mu do mnie
zadzwoni.
Tak, prosz pani.
Rozczam si. Nie jestem ju w stanie dusi
w sobie blu. Podcigam kolana do brody, a po moich
policzkach zaczynaj pyn gorce zy.
Gdzie konkretnie w Portland, pani Grey? pyta
delikatnie Sawyer.
OHSU wyduszam z siebie. Ten duy szpital.
Sawyer wyjeda z parkingu i rusza w stron I-5,
gdy tymczasem ja pacz cicho na tylnym siedzeniu,
w duchu arliwie si modlc. Prosz, niech Ray
wyzdrowieje. Prosz, niech Ray wyzdrowieje.
Dzwoni mj telefon. Your Love Is King.
Christian rzucam do aparatu.
Chryste, Ana. Co si stao?
Ray mia wypadek.
Cholera!
Tak. Jad wanie do Portland.
451

Portland? Prosz, powiedz mi, e jest z tob


Sawyer.
Tak, on prowadzi.
Gdzie jest Ray?
Szpital OHSU.
W tle sysz jaki stumiony gos.
Tak, Ros warczy gniewnie Christian. Wiem!
Przepraszam, skarbie, mog si tam zjawi dopiero
za jakie trzy godziny. Najpierw musz zaatwi co tutaj.
Przylec.
O cholera. Charlie Tango wrci z naprawy, a kiedy
Christian lecia nim po raz ostatni...
Mam spotkanie z delegacj z Tajwanu. Nie mog
tego odwoa. To deal, nad ktrym pracujemy od miesicy.
Czemu ja nic o tym nie wiem?
Zjawi si jak najszybciej.
Dobrze szepcz. I chc powiedzie, e nic nie
szkodzi, e ma zosta w Seattle i zaatwi swoje sprawy,
ale prawda jest taka, e pragn, aby by przy mnie.
Och, maleka mwi cicho.
Dam sobie rad, Christianie. Nie spiesz si. Nie
chc si martwi jeszcze o ciebie. Le ostronie.
Oczywicie.
Kocham ci.
Ja ciebie te, maleka. Przylec jak najszybciej.
Trzymaj si Lukea.
Dobrze.
Do zobaczenia.
Pa.
Znowu podkulam nogi. Nic nie wiem na temat
interesw Christiana. Co on kombinuje z Tajwaczykami?
Wygldam przez szyb, gdy mijamy Midzynarodowe
452

Lotnisko King County. Musi dolecie cay i zdrowy. Czuj


ciskanie w odku i robi mi si niedobrze. Ray
i Christian. Nie sdz, aby moje serce to wytrzymao.
Opieram si i od nowa zaczynam swoj mantr: Prosz,
niech Ray wyzdrowieje. Prosz, niech Ray wyzdrowieje.
Pani Grey. Budzi mnie gos Sawyera. Jestemy
na terenie szpitala. Musz teraz znale ostry dyur.
Wiem, gdzie jest.
Wracam mylami do mojej ostatniej bytnoci
w OHSU, kiedy drugiego dnia w pracy u Claytona spadam
z drabiny i skrciam nog w kostce. Wzdrygam si na to
wspomnienie.
Sawyer zatrzymuje si przed wejciem i wyskakuje
z auta, aby otworzy mi drzwi.
Zaparkuj samochd, prosz pani, i do pani
docz. Prosz zostawi teczk. Ja j wezm.
Dzikuj, Luke.
Kiwa gow, a ja wchodz szybko do ttnicej
yciem recepcji. Recepcjonistka umiecha si do mnie
grzecznie. Lokalizuje Raya i wysya mnie na drugie pitro
na blok operacyjny.
Blok operacyjny? Kurwa!
Dzikuj mamrocz, starajc si skupi
na tumaczeniu, jak trafi do wind.
Puszczam si niemal biegiem.
Niech Ray wyzdrowieje. Prosz, niech Ray
wyzdrowieje.
Winda jedzie koszmarnie powoli, zatrzymujc si
na kadym pitrze. No ju... szybciej! Krzywi si, patrzc
na wsiadajcych i wysiadajcych ludzi opniajcych mi
dotarcie do taty.
453

W kocu drzwi otwieraj si na drugim pitrze, a ja


podbiegam do kolejnej recepcji. Tutaj pielgniarki maj
granatowe uniformy.
W czym mog pomc? pyta jedna z nich,
obrzucajc mnie spojrzeniem krtkowidza.
Mj ojciec, Raymond Steele. Niedawno go
przyjto. Jest chyba na bloku operacyjnym numer cztery.
Nawet wypowiadajc te sowa, zaklinam je, aby nie bya to
prawda.
Ju sprawdzam, panno Steele.
Kiwam gow, nie prbujc jej nawet poprawia.
Sprawdza co w komputerze.
Tak. Jest tutaj od dwch godzin. Gdyby zechciaa
pani zaczeka, przeka, e pani jest. Poczekalnia znajduje
si tam. Pokazuje na due biae drzwi z niebieskimi
literami ukadajcymi si w napis POCZEKALNIA.
Co mu jest? pytam, starajc si zachowa
spokj.
O to bdzie musiaa pani zapyta ktrego
z opiekujcych si nim lekarzy.
Dzikuj mamrocz, ale w mylach krzycz:
Chc wiedzie teraz!
Otwieram drzwi i wchodz do funkcjonalnej,
surowej poczekalni, gdzie siedz pan Rodriguez i Jos.
Ana!
Pan Rodriguez ma rk w gipsie i posiniaczony
policzek. Siedzi na wzku i na jednej nodze take ma gips.
Ostronie go obejmuj.
Och, panie Rodriguez szlocham.
Ana, skarbie. Klepie mnie zdrow rk
po plecach. Tak bardzo mi przykro. amie mu si gos.
O nie.
454

Nie, Papo upomina go cicho Jos, stajc za mn.


Kiedy si prostuj, bierze mnie w ramiona i tuli
mocno.
A ja szlocham gono, w kocu dajc upust blowi
i napiciu, towarzyszcym mi od trzech godzin.
Hej, Ana, nie pacz. Jos delikatnie gadzi moje
wosy.
Zarzucam mu rce na szyj i cicho kam. Stoimy tak
cae wieki. Cudownie mie obok siebie przyjaciela.
Odsuwamy si od siebie, gdy do poczekalni wchodzi
Sawyer. Pan Rodriguez podaje mi chusteczk, a ja
wycieram oczy.
To pan Sawyer. Ochrona mamrocz.
Sawyer kiwa grzecznie gow, po czym zajmuje
miejsce w kcie poczekalni.
Usid, Ano. Jos prowadzi mnie do jednego
z winylowych foteli.
Co si stao? Wiemy, co mu jest? Co oni robi?
Jos unosi rce, aby powstrzyma ten grad pyta
i siada obok mnie.
Niewiele wiemy. Ray, tato i ja wybralimy si
do Astorii na ryby. Uderzy w nas jaki gupi, pieprzony,
pijany...
Pan Rodriguez prbuje si wtrci, dukajc sowa
przeprosin.
Calmate, Papa! ucisza go Jos. Mnie si nic
nie stao, mam tylko sice na ebrach i guza. Tato... c,
tato zama rk i nog. Ale samochd uderzy od strony
pasaera, w Raya.
O nie, nie... Znowu ogarnia mnie uczucie paniki.
Nie, nie, nie. Wzdrygam si na myl o tym, co si teraz
moe dzia z Rayem.
455

Operuj go. Nas zabrano do szpitala w Astorii, ale


jego przetransportowano migowcem tutaj. Nie wiem,
co si dzieje. Czekamy na wieci.
Zaczynam si trz.
Hej, Ana, zimno ci?
Kiwam gow. Mam na sobie bia koszul
z krtkim rkawem i czarny letni akiet, a one akurat nie
zapewniaj ciepa. Jos zdejmuje skrzan kurtk i otula mi
ni ramiona.
Przynie pani herbat, pani Grey? pyta Sawyer,
zjawiajc si przy moim fotelu.
Kiwam z wdzicznoci gow, a on wychodzi
z poczekalni.
Dlaczego akurat Astoria? pytam.
Jos wzrusza ramionami.
Podobno ryby dobrze tu bior. Zrobilimy sobie
msk wycieczk. Troch rozrywki ze staruszkiem, nim
rozpocznie si rok akademicki. Jego ciemne oczy pene
s strachu i alu.
Ty take moge odnie obraenia. A pan
Rodriguez... jeszcze gorsze. Przeykam lin na t myl.
Temperatura mego ciaa jeszcze bardziej si obnia
i znowu wstrzsa mn dreszcz. Jos ujmuje moj do.
Kurde, Ana, strasznie zmarza.
Pan Rodriguez bierze mnie za drug rk.
Ana, tak bardzo przepraszam.
Panie Rodriguez, prosz. To by wypadek... Mj
gos przechodzi w szept.
Mw mi Jos poprawia mnie. Posyam mu blady
umiech, poniewa na tyle tylko mnie sta.
Policja zabraa tego pacana do aresztu. Sidma
rano, a ten kole by pijany w trzy dupy syczy z odraz
456

Jos.
Wraca Sawyer, niosc papierowy kubek z gorc
wod i torebeczk herbaty. Wie, jak lubi! Ciesz si
z tego odwrcenia mojej uwagi. Pan Rodriguez i Jos
puszczaj moje donie, a ja z wdzicznoci bior
od Sawyera kubek.
Panowie te co chc? pyta ich Sawyer.
Obaj krc gowami i Sawyer wraca na swoje
miejsce. Zanurzam saszetk w wodzie, a po chwili wstaj
i wyrzucam j do maego kosza na mieci.
Czemu to tak dugo trwa? rzucam w przestrze
i bior yk herbaty.
Tatusiu... Prosz, niech Ray wyzdrowieje. Prosz,
niech Ray wyzdrowieje.
Niedugo wszystkiego si dowiemy, Ana mwi
delikatnie Jos.
Kiwam gow i bior kolejny yk. Siadam
z powrotem obok niego. Czekamy... i czekamy. Pan
Rodriguez z zamknitymi oczami, chyba si modlc, a Jos
trzymajc mnie za rk i co jaki czas j ciskajc. Powoli
pij herbat. To nie Twinings, lecz jaki tani gatunek, i jest
paskudna.
Przypomina mi si ostatni raz, kiedy te tak
czekaam na wiadomoci. Ostatni raz, kiedy sdziam,
e wszystko stracone, kiedy Charlie Tango zagin.
Zamykam oczy i zmawiam w mylach modlitw
o bezpieczny przylot mojego ma. Zerkam na zegarek.
Pitnacie po drugiej. Niedugo powinien si zjawi.
Herbata ju zupenie wystyga... Fuj!
Wstaj i przemierzam poczekalni, po czym znowu
siadam. Gdzie ci lekarze? Ujmuj do Jos, a on ciska
moj. Prosz, niech Ray wyzdrowieje. Prosz, niech Ray
457

wyzdrowieje.
Czas tak strasznie si wlecze.
Nagle drzwi si otwieraj i wszyscy podnosimy
wyczekujco gowy.
Do poczekalni wchodzi Christian. Jego twarz
momentalnie robi si nachmurzona, gdy tylko dostrzega,
e Jos trzyma mnie za rk.
Christian!
Zrywam si z fotela, dzikujc Bogu, e dotar cay
i zdrowy. A sekund pniej jestem ju w jego ramionach,
wdychajc jego zapach, jego ciepo, jego mio. I jaka
cz mnie od razu czuje si spokojniejsza i silniejsza,
od samej jego obecnoci.
Co wiadomo?
Krc gow.
Jos. Wita si kiwniciem gowy.
Christianie, to mj ojciec, Jos senior.
Panie Rodriguez, poznalimy si podczas lubu.
Rozumiem, e pan take bra udzia w wypadku?
Jos opowiada mu pokrtce, jak to byo.
I obaj czujecie si na tyle dobrze, aby tu by?
pyta Christian.
Nie chcemy by nigdzie indziej odpowiada pan
Rodriguez. Gos ma cichy i nabrzmiay blem.
Christian kiwa gow. Bierze mnie za rk, sadza,
po czym zajmuje miejsce obok mnie.
Jada co? pyta.
Krc gow.
Jeste godna?
Krc gow.
Ale jest ci zimno? pyta, mierzc wzrokiem
kurtk Jos.
458

Kiwam gow. Poprawia si na krzele, ale


rozsdnie nic nie mwi.
Drzwi ponownie si otwieraj i do poczekalni
wchodzi mody lekarz w niebieskim fartuchu medycznym.
Wyglda na wykoczonego.
Gdy zrywam si z fotela, z mojej gowy odpywa
caa krew.
Ray Steele szepcz. Christian staje przy mnie
i obejmuje w talii.
Pani jest krewn? pyta lekarz. Oczy ma prawie
tak niebieskie jak fartuch i w innych okolicznociach
uznaabym go za przystojnego.
Jestem Ana, jego crka.
Panno Steele...
Pani Grey wtrca Christian.
Przepraszam jka si lekarz i przez chwil mam
ochot kopn swego ma. Jestem doktor Crowe. Stan
pani ojca jest stabilny, ale krytyczny.
Co to znaczy? Uginaj si pode mn kolana
i od upadku ratuje mnie tylko silne rami Christiana.
Dozna powanych obrae wewntrznych mwi
doktor Crowe. Najbardziej ucierpiaa przepona. Ale jako
sobie poradzilimy i udao si uratowa ledzion. Niestety,
podczas operacji z powodu utraty duej iloci krwi doszo
do zatrzymania akcji serca. Udao nam si j wznowi, ale
martwi nas to. Najbardziej nas jednak martwi fakt, e pani
ojciec dozna wielu powanych urazw gowy
i z rezonansu wiadomo, e w mzgu pojawi si obrzk.
Wprowadzilimy pani ojca w stan piczki, aby
unieruchomi go na czas, gdy bdziemy ledzi ten obrzk.
Uszkodzenie mzgu? Nie.
To w takich przypadkach procedura standardowa.
459

Teraz musimy po prostu czeka.


A jakie s prognozy? pyta spokojnie Christian.
Panie Grey, trudno w tej chwili powiedzie.
Moliwe, e w peni odzyska zdrowie, ale na razie
wszystko jest w rkach Boga.
Jak dugo bdzie w stanie piczki?
To zaley od tego, jak bdzie reagowa jego mzg.
Najczciej
trwa
to
od siedemdziesiciu
dwch
do dziewidziesiciu szeciu godzin.
Och, tak dugo!
Mog go zobaczy? pytam szeptem.
Tak, bdzie moga to pani zrobi za jakie p
godziny. Przeniesiono go na oddzia intensywnej terapii
na pitym pitrze.
Dzikuj, panie doktorze.
Doktor Crowe kiwa gow, odwraca si i wychodzi.
C, przynajmniej yje szepcz do Christiana.
A potem z moich oczu znowu zaczynaj pyn zy.
Usid mwi agodnie Christian.
Papo, myl, e powinnimy jecha. Ty musisz
odpocz. Przez jaki czas nic nie bdzie wiadomo mwi
Jos do pana Rodrigueza, ktry patrzy niewidzcym
wzrokiem na syna. Moemy tu wrci wieczorem, jak ju
odpoczniesz. Moe tak by, Ana? Odwraca si w moj
stron i patrzy na mnie pytajco.
Oczywicie.
Zostajecie w Portland? pyta go Christian.
Jos kiwa gow.
Trzeba was gdzie podrzuci?
Jos marszczy brwi.
Zamierzaem zamwi takswk.
Luke moe was zawie.
460

Sawyer wstaje, a Jos wyglda na skonsternowanego.


Luke Sawyer wyjaniam.
Och... Jasne. Byoby super. Dziki, Christianie.
Wstaj i egnam si z panem Rodriguezem i Jos,
ciskajc ich po kolei.
Bd silna, Ana szepcze mi Jos do ucha. To
sprawny i zdrowy czowiek. To dziaa na jego korzy.
Na to licz. ciskam go mocno. A potem oddaj
mu kurtk.
Zostaw j, nadal jest ci zimno.
Nie, ju jest dobrze. Dziki.
Zerkam nerwowo na Christiana i widz, e
przyglda nam si uwaanie. Bierze mnie za rk.
Gdyby co si zmienio, od razu damy wam zna
mwi, gdy Jos pcha wzek z ojcem w stron
przytrzymywanych przez Sawyera drzwi.
Pan Rodriguez unosi rk i zatrzymuj si
w drzwiach.
Bd si za niego modli, Ano. Gos mu dry.
Tak dobrze byo odnowi po tylu latach kontakty. Sta si
moim przyjacielem.
Wiem.
I wychodz. Christian i ja zostajemy sami. Dotyka
mojego policzka.
Jeste blada. Chod tutaj.
Siada na fotelu i pociga mnie na kolana, ponownie
biorc w ramiona. Wtulam si w niego przytoczona
nieszczciem mego ojczyma, ale cieszc si, e jest tu
ze mn mj m. Delikatnie gadzi mnie po gowie i trzyma
za rk.
Jak Charlie Tango? pytam.
461

Och, chwacki odpowiada z cich dum w gosie.


Po raz pierwszy od kilku godzin umiecham si
szczerze.
Chwacki?
Tak mwi o dce w Filadelfijskiej opowieci,
ulubionym filmie Grace.
Nie znam.
Chyba mam go w domu. Moemy go obejrze i si
poobciskiwa. Cauje moje wosy, a ja umiecham si
raz jeszcze.
Uda mi si namwi ci na co do jedzenia?
pyta.
Mj umiech ganie.
Nie teraz. Najpierw chc zobaczy Raya.
Na szczcie nie nalega. Jak Tajwaczycy?
Ulegli mwi.
Ulegli w jakim sensie?
Pozwolili mi kupi swoj stoczni za kwot
mniejsz, ni byem skonny zaoferowa.
Kupi stoczni?
To dobrze?
Tak. To dobrze.
Ale mylaam, e ty ju masz stoczni, tutaj.

Mam. Bdziemy
si
w niej
zajmowa
wyposaaniem odzi. A budowa je na Dalekim
Wschodzie. Tak wychodzi taniej.
Och.
A co z si robocz w tutejszej stoczni?
Zostanie przeniesiona do innych zaj. Powinno
nam si uda ograniczy zwolnienia do minimum. Cauje
moje wosy. Zajrzymy do Raya? pyta mikko.
Mieszczcy si na pitym pitrze oddzia
462

intensywnej terapii jest surowy i sterylny, wypeniony


ciszonymi gosami i pikajcymi urzdzeniami. Kady
z czterech pacjentw ma swoj sal pen nowoczesnej
aparatury. Ray ley na samym kocu.
Tatu.
Wydaje si taki may na tym duym ku, otoczony
t ca technologi. To dla mnie szok. Do ust ma woon
rurk, a na obu rkach wenflony z kroplwkami. Do palca
ma przytwierdzone co w rodzaju klamerki. Ciekawe po co.
Jedna noga ley na kodrze, umieszczona w niebieskim
gipsie. Na monitorze wywietla si bicie serca: bip, bip,
bip. Jest silne i miarowe. To akurat wiem. Zbliam si
do niego powoli. Klatk piersiow ma owinit
nienobiaym bandaem.
Dociera do mnie, e rurka w jego ustach podczona
jest do respiratora. Szum tego urzdzenia przeplata si
z bip, bip, bip monitora nadzorujcego prac serca.
Zasysanie, wypuszczanie, zasysanie, wypuszczanie,
zasysanie, wypuszczanie. Na monitorze wida cztery linie,
a kada porusza si, pokazujc wyranie, e Ray jest tu
z nami.
Och, tatusiu.
Cho w ustach ma rurk, wyglda spokojnie, jakby
spa.
Po jednej stronie ka stoi filigranowa pielgniarka.
Sprawdza wykresy.
Mog go dotkn? pytam, z wahaniem sigajc
do jego doni.
Tak. Umiecha si yczliwie.
Na jej plakietce widnieje napis: Kellie, pielgniarka
dyplomowana. Wyglda na dwadziecia kilka lat. Ma
jasne wosy i bardzo ciemne oczy.
463

Christian staje w nogach ka i patrzy, jak bior


Raya za rk. Jest zaskakujco ciepa i to wanie sprawia,
e si rozklejam. Opadam na stojce przy ku krzeso,
kad gow na ramieniu Raya i zaczynam szlocha.
Och, tatusiu. Prosz, wyzdrowiej szepcz.
Prosz.
Christian kadzie mi do na ramieniu i ciska je
pokrzepiajco.
Narzdy wewntrzne pan Steele ma w dobrym
stanie mwi cicho siostra Kellie.
Dzikuj mwi Christian.
Podnosz wzrok i widz, e gapi si na mojego
ma. W kocu miaa okazj dobrze mu si przyjrze.
Mam to gdzie. Niech si gapi na Christiana, ile jej si
podoba, byle tylko przywrcia mojego ojca do zdrowia.
Syszy mnie? pytam.
Bardzo mocno pi. Ale kto wie?
Mog tu chwil posiedzie?
Naturalnie. Umiecha si do mnie, a na jej
policzkach wida charakterystyczny rumieniec.
Christian patrzy na mnie, ignorujc j.
Musz zadzwoni. Poczekam na zewntrz.
Bdziesz moga spokojnie posiedzie przy tacie.
Kiwam gow. Cauje mnie w gow i wychodzi.
Trzymam do Raya, mylc z ironi, e dopiero teraz,
kiedy jest nieprzytomny i mnie nie syszy, ja naprawd
chc mu powiedzie, jak bardzo go kocham. Ten czowiek
jest moj opok. Nigdy tak tego nie postrzegaam, dopiero
teraz. Nie jestem ciaem z jego ciaa, ale to mj tato i tak
bardzo go kocham. Po policzkach pyn mi zy. Prosz,
prosz, wyzdrowiej.
Bardzo cicho, aby nikomu nie przeszkadza,
464

opowiadam mu o naszym weekendzie w Aspen i tym


zeszym, kiedy latalimy szybowcem i eglowalimy.
Opowiadam o naszym nowym domu, naszych planach,
o tym, jak mamy nadziej przeksztaci go w dom
ekologicznie zrwnowaony. Obiecuj, e zabior go
z nami do Aspen, aby mg wybra si z Christianem
na ryby, i zapewniam, e pan Rodriguez i Jos take s
mile widziani. Prosz, tatusiu, wyzdrowiej. Prosz.
Ray ley nieruchomo, a respirator zasysa
i wypuszcza powietrze i jedyn jego odpowiedzi jest
monotonne, ale uspokajajce bip, bip, bip monitora.
Kiedy podnosz gow, widz, e w nogach ka
cicho stoi Christian. Nie wiem, od jak dawna tu jest.
Cze mwi. W jego oczach wida wspczucie
i trosk.
Cze.
No wic wybieram si na ryby z twoim tat,
panem Rodriguezem i Jos, tak? pyta.
Kiwam gow.
Okej. Chodmy co zje. Niech sobie spokojnie
popi.
cigam brwi. Nie chc go zostawia.
Ana, on jest w piczce. Daem pielgniarkom
numery naszych komrek. Zadzwoni, gdyby co si
zmienio. Zjemy co, zameldujemy si w hotelu,
odpoczniemy, a wieczorem wrcimy do szpitala.
Apartament w Heathmanie wyglda dokadnie tak,
jak go zapamitaam. Ile razy wracaam mylami
do tamtej pierwszej nocy z Christianem Greyem? Stoj
sparaliowana w progu. Jezu, to wszystko zaczo si
wanie tutaj.
Dom z dala od domu mwi mikko Christian,
465

stawiajc moj teczk obok jednej z kanap. Chcesz wzi


prysznic? Kpiel? Na co masz ochot, Ano? Patrzy
na mnie i wiem, e nie jest mu lekko: mj zagubiony
chopczyk zmuszony do radzenia sobie z czym, nad czym
nie ma kontroli. Przez cae popoudnie by wycofany
i zamylony. Takiej sytuacji nie by w stanie przewidzie.
To prawdziwe ycie, a on od tak dawna przed nim ucieka,
e teraz czuje si zupenie bezradny. Mj sodki, yjcy
pod kloszem Szary.
Kpiel. Chciaabym wzi kpiel mwi cicho,
wiedzc, e lepiej si poczuje, jeli bdzie si mg czym
zaj.
Och, Christianie jestem odrtwiaa, przeraona
i zmarznita, ale tak bardzo si ciesz, e mam ci przy
sobie.
Kpiel. Dobrze. Tak.
Wchodzi do sypialni, do ktrej przylega krlewskich
rozmiarw azienka. Chwil pniej dobiega stamtd
dwik napuszczanej do wanny wody.
W kocu jako zbieram si w sobie i wchodz
za nim do sypialni. Zaskoczona dostrzegam, e na ku
ley kilka toreb z Nordstrom. Z azienki wychodzi
Christian. Rkawy koszuli ma podwinite.
Posaem Taylora po par rzeczy. Co do spania.
No wiesz mwi, przygldajc mi si czujnie.
No a jakeby inaczej. Kiwam z aprobat gow, aby
poczu si lepiej. A gdzie jest Taylor?
Och, Ano mwi cicho Christian. Nie
widziaem ci jeszcze w takim stanie. Zazwyczaj jeste
taka odwana i silna.
Nie wiem, co powiedzie. Wic tylko patrz
na niego wielkimi oczami. W tej chwili nie mam nic
466

do ofiarowania. Chyba jestem w stanie szoku. Christian


bierze mnie w ramiona.
Skarbie, on yje. Narzdy wewntrzne ma
w dobrym stanie. Musimy by teraz cierpliwi mruczy.
Chod. Bierze mnie za rk i prowadzi do azienki.
Delikatnie zsuwa mi z ramion akiet i kadzie na krzele,
po czym rozpina bluzk.
Woda jest cudownie ciepa i pachnca, a w azience
roznosi si zapach kwiatw lotosu. Le pomidzy nogami
Christiana, plecami dotykajc jego klatki piersiowej,
a stopy mam oparte o jego stopy. Oboje milczymy.
I w kocu jest mi ciepo. Christian co jaki czas cauje
mnie w gow. Obejmuje moje ramiona.
Nie wszede do wanny z Leil, prawda? Wtedy,
kiedy j kpae? pytam.
Sztywnieje i prycha, zaciskajc do na moim
ramieniu.
Eee... nie. W jego gosie sycha zaskoczenie.
Tak te mylaam. To dobrze.
Pociga lekko za upite w kok wosy, odchylajc
gow, tak by widzie moj twarz.
Czemu pytasz?
Wzruszam ramionami.
Niezdrowa ciekawo. Nie wiem... tak mi si
przypomniao.
Twarz mu teje.
Rozumiem.
Jak dugo masz zamiar jej pomaga?
Dopki nie stanie na nogi. Nie wiem. Wzrusza
ramionami. Czemu pytasz?
S take inne?
Inne?
467

Twoje bye, ktrym pomagasz.


Owszem, bya jedna. Ale bya.
Och?
Studiowaa medycyn. Teraz pracuje ju jako
lekarz, no i jest z kim zwizana.
Z kolejnym Panem?
Tak.
Leila mwi, e masz jej dwa obrazy szepcz.
Miaem. Tak naprawd nieszczeglnie mi si
podobay. Byy zbyt kolorowe jak dla mnie. Chyba ma je
teraz Elliot. Jak wiemy, jest zupenie pozbawiony dobrego
smaku.
Chichocz, a on otacza mnie jednym ramieniem,
rozlewajc wod na pytki.
Tak lepiej szepcze i cauje mnie w skro.
eni si z moj najlepsz przyjacik.
W takim razie lepiej ju si przymkn.
Po kpieli czuj si troch lepiej. Otulona mikkim
hotelowym szlafrokiem wpatruj si w porozkadane
na ku torby. Jezu, tam na pewno jest nie tylko co
do spania. Ostronie zagldam do jednej. Para dinsw
i jasnoniebieska bluza z kapturem, mj rozmiar. A niech
mnie... Taylor kupi ubrania na cay weekend i wie,
co lubi. Umiecham si, przypominajc sobie, e to nie
pierwszy raz, gdy kupowa mi ubrania podczas pobytu
w Heathmanie.
Nie liczc napastowania mnie u Claytona, czy
cho raz poszede do sklepu i co sobie kupie?
Napastowania?
Owszem, napastowania.
Bya podenerwowana, o ile dobrze pamitam.
A tamten mody chopak poera ci wzrokiem. Jak on mia
468

na imi?
Paul.
Jeden z wielu twoich wielbicieli.
Przewracam oczami, a on umiecha si z ulg
i cauje mnie w usta.
Tak lepiej szepcze. Ubierz si. Nie chc, eby
mi znowu zmarza.
Gotowa mwi cicho.
Christian pracuje przy laptopie w czci apartamentu
penicej funkcj gabinetu. Ma na sobie czarne dinsy
i szary sweter z dzianiny, a ja dinsy i bluz, pod ni za
biay T-shirt.
Wygldasz tak modo mwi mikko Christian.
I pomyle, e jutro bdziesz o cay rok starsza.
Umiecham si smutno.
Nie jestem w nastroju na witowanie. Moemy
jecha teraz do Raya?
Pewnie. Chciabym, eby co zjada. Ledwie
tkna kolacj.
Christianie, prosz, nie jestem godna. Moe
po wizycie u Raya. Chc mu yczy dobrej nocy.
Gdy wchodzimy na oddzia intensywnej terapii, Jos
wanie wychodzi.
Ana, Christian, cze.
Gdzie twj tato?
By zbyt zmczony. Rano mia przecie wypadek
samochodowy. Jos umiecha si smutno. No i zaczy
dziaa rodki przeciwblowe. Musiaem si wykci o to,
aby wolno mi byo zobaczy Raya, poniewa nie jestem
z nim spokrewniony.
I? pytam niespokojnie.
Stan bez zmian, ale jest dobrze.
469

Zalewa mnie fala ulgi. Brak wiadomoci to dobra


wiadomo.
Widzimy si jutro, jubilatko?
Pewnie. Przyjedziemy tutaj.
Jos zerka szybko na Christiana, po czym przytula
mnie lekko.
Maana.
Dobranoc, Jos.
Dobranoc mwi Christian. Jos kiwa gow
i odchodzi. Nadal za tob szaleje mwi cicho Christian.
Wcale nie. A nawet jeli... Wzruszam
ramionami, poniewa w tej akurat chwili zupenie mnie to
nie obchodzi.
Christian umiecha si lekko.
Dobra robota mrucz.
Marszczy brwi.
e si nie wpienie.
Patrzy na mnie uraony ale i rozbawiony.
Ja si nigdy nie wpieniam. Chodmy do twojego
taty. Mam dla ciebie niespodziank.
Niespodziank? Otwieram szeroko oczy.
Chod. Bierze mnie za rk i otwieramy
podwjne drzwi prowadzce na oddzia.
W nogach ka Raya stoi Grace pogrona
w rozmowie z Croweem i innym lekarzem, kobiet, ktrej
jeszcze tu nie widziaam. Na nasz widok Grace si
umiecha.
Och, dziki Bogu.
Christianie. Cauje go w policzek, po czym
odwraca si do mnie i bierze w ramiona. Ana. Jak si
trzymasz?
Dobrze. To o tat si martwi.
470

Jest w dobrych rkach. Doktor Sluder to ekspert


w swojej dziedzinie. Studiowaymy razem w Yale.
Och...
Pani Grey wita mnie formalnie doktor Sluder.
Ma krtkie wosy, niemiay umiech i lekko poudniowy
akcent. Jako lekarz prowadzcy pani ojca ciesz si,
mogc pani poinformowa, e wszystko zmierza
w dobrym kierunku. Jego parametry yciowe s stabilne
i silne. Wierzymy, e wrci do zdrowia. Obrzk przesta si
powiksza, a nawet ciut zmala.
To dobra wiadomo mwi cicho.
Umiecha si do mnie ciepo.
Zdecydowanie, pani Grey. Naprawd dobrze si tu
nim zajmujemy. Mio ci byo znowu widzie, Grace.
Grace umiecha si.
Nawzajem, Lorraina.
Doktorze Crowe, pozwlmy tym dobrym ludziom
poby troch z panem Steele.
Oboje wychodz.
Zerkam na Raya i po raz pierwszy od wypadku moja
nadzieja ronie. Pomogy jej yczliwie sowa doktor Sluder
i Grace.
Teciowa ujmuje moj do i ciska lekko.
Ana, kochanie, posied z nim. Porozmawiaj. To
dobrze robi. A ja i Christian pjdziemy do poczekalni.
Kiwam gow. Christian umiecha si do mnie
pokrzepiajco, a potem zostawia mnie z moim ukochanym
ojcem, koysanym do snu przez cichy szum respiratora.
Wkadam biay T-shirt mojego ma i wchodz
do ka.
Chyba lepiej si ju czujesz mwi ostronie
Christian, wdziewajc piam.
471

Tak. Myl, e duo mi daa rozmowa z doktor


Sluder i twoj mam. Poprosie Grace, aby tu przyjechaa?
Christian wlizguje si pod kodr i bierze mnie
w ramiona. Leymy w pozycji na yeczki.
Nie. Ona sama chciaa przyjecha i sprawdzi,
co z twoim ojcem.
Skd wiedziaa?
Rano do niej zadzwoniem. Och.
Skarbie, jeste wykoczona. Powinna ju spa.
Mhm mrucz zgodnie.
On ma racj. Jestem taka zmczona. Odwracam
gow i przez chwil mu si przygldam. Nie bdziemy si
kocha? Czuj ulg. Prawd mwic, przez cay dzie
trzyma rce z daleka ode mnie. Ciekawe, czy powinnam
si niepokoi takim obrotem sprawy, ale poniewa moja
wewntrzna bogini znikna gdzie, zabierajc ze sob
moje libido, pomyl o tym rano. Odwracam si i wtulam
w Christiana.
Obiecaj mi co mwi mikko.
Mhm?
Obiecaj, e jutro co zjesz. Mog si nie wpienia,
gdy widz ci w kurtce innego faceta, ale, Ana... musisz
je. Prosz.
Mhm zgadzam si. Cauje mnie w gow.
Dzikuj, e tu jeste mamrocz i sennie cauj go w tors.
A gdzie miabym by? Chc by tam, gdzie ty,
Ano. Bdc tutaj, myl o tym, jak daleko udao nam si
zaj. I o naszej pierwszej wsplnej nocy. Co to bya
za noc. Godzinami ci si przygldaem. Bya po prostu...
chwacka mwi. Umiecham si. pij mruczy i to jest
polecenie.
Zamykam oczy i odpywam.
472

ROZDZIA OSIEMNASTY
Otwieram oczy. Jest pogodny wrzeniowy ranek.
Otulona czyst, wieo wyprasowan pociel prbuj si
zorientowa, gdzie jestem, i wtedy do mnie dociera. No
tak, w hotelu Heathman.
Cholera! Tatu! woam gono, przypominajc
sobie, dlaczego jestem w Portland. Czuj potworne
ciskanie w odku.
Hej. Christian siedzi na brzegu ka. Dotyka
doni mojego policzka, od razu mnie uspokajajc. Rano
dzwoniem do szpitala. Ray mia dobr noc. Wszystko
dobrze mwi mikko.
Och, super. Dzikuj ci mwi cicho i siadam.
Nachyla si i cauje mnie w czoo.
Dzie dobry, Ano szepcze i cauje moj skro.
Hej mrucz. Jest ju ubrany w czarny T-shirt
i niebieskie dinsy.
Hej patrzy na mnie ciepo. Chciabym ci
zoy yczenia urodzinowe. Mog?
Umiecham si niepewnie i dotykam jego policzka.
Tak, oczywicie. Dzikuj ci. Za wszystko.
Marszczy brwi.
Wszystko?
Wszystko.
Przez chwil sprawia wraenie skonsternowanego.
Prosz. Wrcza mi niewielkie, licznie
zapakowane pudeko z doczonym bilecikiem.
Cho martwi si bardzo o ojca, wyczuwam
podekscytowanie Christiana. Udziela si ono i mnie.
Odczytuj bilecik.
473

Za nasze wszystkie pierwsze razy w pierwsze


urodziny, ktre obchodzisz jako moja ukochana ona.
Kocham Ci.
Cx
O rety, ale to sodkie.
Ja te ci kocham mrucz, umiechajc si
do niego.
Otwrz.
Odwijam ostronie papier. Wyania si spod niego
liczne pudeko z czerwonej skry. Cartier. Znam t firm
dziki moim kolczykom drugiej szansy i zegarkowi.
Ostronie otwieram pudeeczko i odkrywam delikatn
bransoletk z zawieszkami, wykonan ze srebra albo
platyny, albo biaego zota nie wiem, ale jest totalnie
urzekajca. Przyczepiono do niej kilka zawieszek: wiea
Eiffla, londyska takswka, migowiec Charlie Tango,
szybowiec, katamaran... Grace, ko i roek lodowy?
Zaskoczona podnosz gow.
Wanilia? Wzrusza przepraszajco ramionami,
a ja wybucham miechem. Naturalnie.
Christianie, jest liczna. Dzikuj. Jest super.
Umiecha si szeroko.
Najbardziej podoba mi si serce. To medalion.
Moesz tam woy zdjcie albo co tylko chcesz.
Twoje zdjcie. Rzucam mu spojrzenie spod rzs.
Zawsze w moim sercu.
Posya mi ten swj uroczy, rozbrajajco niemiay
umiech.
Obracam w palcach dwie ostatnie zawieszki: literka
C no tak, byam pierwsz dziewczyn, ktra mwia mu
po imieniu. Umiecham si na t myl. I na koniec jest
474

jeszcze kluczyk.
Do mego serca i duszy szepcze.
Pod powiekami czuj zy. Zarzucam mu rce
na szyj i moszcz si na jego kolanach.
To taki cudowny prezent. Dzikuj ci mrucz
mu do ucha. Och, tak piknie pachnie: wie pociel,
elem pod prysznic i Christianem. Jak dom, mj dom.
Po policzkach pyn mi zy.
Jczy cicho i zatapia mnie w objciach.
Nie wiem, co bym zrobia bez ciebie. Gos mi
si amie, gdy prbuj nie da si przytaczajcym mnie
emocjom.
Przeyka gono lin i tuli mnie jeszcze mocniej.
Nie pacz, prosz.
Pocigam nosem w raczej mao kobiecy sposb.
Przepraszam. Jestem po prostu taka szczliwa
i smutna, i niespokojna jednoczenie. To sodko-gorzkie.
Hej. Gos ma mikki jak puch. Przechyla mi
gow i skada na ustach delikatny pocaunek. Rozumiem.
Wiem szepcz.
Szkoda, e nie jestemy w domu i e okolicznoci
nie s bardziej sprzyjajce. Ale jestemy tutaj. Jeszcze raz
wzrusza przepraszajco ramionami. Wstawaj.
Po niadaniu zajrzymy do Raya.
Kiedy ju siedz przy stole w nowych dinsach i Tshircie, wraca mi apetyt. Wiem, e Christian si cieszy
z tego, e zjadam patki z jogurtem greckim.
Dzikuj, e zamwie moje ulubione niadanie.
Masz dzi urodziny mwi mikko. I musisz
przesta mi dzikowa. Przewraca oczami.
Chc jedynie, aby wiedzia, e to doceniam.
Anastasio, taki ju jestem.
475

Min ma powan oczywicie, Christian


opanowany i majcy wszystko pod kontrol. Jak mogabym
zapomnie... A chciaabym w ogle, aby by inny?
Umiecham si.
To prawda.
Krci gow.
To co, jedziemy?
Tylko umyj zby.
Umiecha si lekko drwico.
Okej.
Dlaczego si umiecha? Ta myl nie daje mi
spokoju, gdy wchodz do azienki. Co mi si przypomina.
Po pierwszej spdzonej z nim nocy uyam jego
szczoteczki. Ze miechem bior teraz jego szczoteczk
w hodzie tamtej pierwszej. Myjc zby, przygldam si
sobie w lustrze. Strasznie jestem blada. No ale tak ju
mam cer. Podczas ostatniego pobytu w tym hotelu byam
pann, a teraz mam dwadziecia dwa lata i jestem matk!
Starzej si. Pucz usta.
Potrzsam nadgarstkiem i zawieszki przy mojej
bransoletce delikatnie brzcz. Skd mj sodki Szary
zawsze wie, co mi podarowa? Bior gboki oddech i raz
jeszcze przygldam si bransoletce. Zao si,
e kosztowaa majtek. Ach... c. Sta go na to.
Gdy idziemy do windy, Christian ujmuje moj do
i cauje knykcie, kciukiem ocierajc si o Charliego Tango.
Podoba ci si?
Podoba? To za mao powiedziane. Uwielbiam to
cacko. Bardzo mocno. Tak jak ciebie.
Umiecha si i raz jeszcze cauje moj do. Jest mi
o wiele lej na duszy ni wczoraj. Moe dlatego, e jest
ranek wtedy wiat zawsze wydaje si lepszy ni
476

w ciemnych odmtach nocy. A moe dziki sodkiej


pobudce mego ma. A moe dziki wiadomoci,
e Rayowi si nie pogorszyo.
Gdy wsiadamy do pustej windy, podnosz wzrok
na Christiana. On take patrzy mi w oczy.
Nie rb tego szepcze, gdy drzwi si zasuwaj.
Nie rb czego?
Nie patrz tak na mnie.
Pieprzy umow mrucz, umiechajc si
szeroko.
mieje si, i to taki beztroski, chopicy odgos.
Bierze mnie w ramiona.
Pewnego dnia wynajm t wind na cae
popoudnie.
Tylko popoudnie? unosz brew.
Pani Grey, strasznie pani zachanna.
Jeli chodzi o ciebie, to owszem.
Bardzo mio mi to sysze.
I nie wiem, czy to dlatego, e jestemy w TEJ
windzie, czy dlatego, e od ponad doby mnie nie dotkn,
czy moe dlatego, e jest po prostu moim odurzajcym
mem, w moim podbrzuszu powoli, leniwie rodzi si
podanie. Odwzajemniam pocaunek, popychajc go
na cian. Przyklejam si do jego ciaa.
Jczy i trzyma moj gow, gdy si caujemy
naprawd caujemy. Nasze jzyki wdzieraj si na tak
dobrze znane, ale cigle tak nowe i ekscytujce terytorium.
Moja wewntrzna bogini popada w omdlenie, zwracajc mi
moje libido.
Ana mwi bez tchu.
Kocham ci, Christianie Greyu. Nie zapominaj
o tym szepcz, wpatrujc si w jego pociemniae oczy.
477

Winda zatrzymuje si na parterze i rozsuwaj si


drzwi.
Jedmy odwiedzi twego ojca, nim zdecyduj si
wynaj j dzisiaj. Cauje mnie szybko, bierze za rk
i prowadzi przez lobby.
Gdy mijamy konsjera, Christian daje dyskretny
sygna sympatycznemu panu w rednim wieku. On kiwa
gow i podnosi suchawk. Zerkam pytajco na Christiana,
a on umiecha si tajemniczo. Marszcz brwi i przez chwil
wyglda na zdenerwowanego.
Gdzie Taylor? pytam.
Zaraz si z nim zobaczymy.
No tak, pewnie poszed po samochd.
Sawyer?
Zaatwia rne sprawy.
Jakie rne sprawy?
Christian ignoruje drzwi obrotowe, rusza przez
zwyke. Wiem, e po prostu nie chce puszcza mojej rki.
Na t myl robi mi si ciepo na sercu. Poranek jest ciepy,
ale w powietrzu czu ju zbliajc si jesie. Rozgldam
si, szukajc wzrokiem audi SUV i Taylora. Christian
ciska mi mocniej do, a ja podnosz na niego wzrok.
Chyba si denerwuje.
O co chodzi?
Wzrusza ramionami.
Moj uwag przyciga szum podjedajcego
samochodu. Jest chrapliwy... znajomy. Gdy odwracam si,
aby zlokalizowa rdo tego dwiku, samochd nagle si
zatrzymuje. Z eleganckiego, biaego sportowego auta
wysiada Taylor.
O cholera! To R8. Patrz znowu na Christiana, ktry
przyglda mi si ostronie. Moesz mi taki kupi
478

na urodziny... najlepiej biay.


Wszystkiego najlepszego mwi. Widz,
e prbuje wybada moj reakcj.
Gapi si na niego, bo to jedyne, do czego jestem
w tej chwili zdolna. Podaje mi kluczyk.
Teraz to dopiero przesadzie szepcz.
Kupi mi pieprzone audi R8! Jasny gwint. Tak jak
prosiam. Na mojej twarzy pojawia si umiech od ucha
do ucha i zaczynam podskakiwa w miejscu caa
podekscytowana. Christian ma min tak sam jak ja.
Rzucam si w jego czekajce ramiona. Wiruje ze mn
na chodniku.
Masz wicej pienidzy ni rozumu! woam.
Jest pikny! Dzikuj.
Zatrzymuje si nagle i stawia mnie na ziemi, tak
nagle, e musz przytrzyma si jego ramion.
Dla pani wszystko, pani Grey. Umiecha si
do mnie. O rety. C za publiczne okazywanie uczu.
Cauje mnie w usta. Chod. Odwiedmy twojego tat.
Tak. I to ja prowadz?
Umiecha si szeroko.
Naturalnie. To twj samochd.
Puszcza mnie, a ja pdz w stron drzwi od strony
kierowcy.
Taylor otwiera je dla mnie z umiechem.
Wszystkiego najlepszego, pani Grey.
Dzikuj, Taylor. I obdarzam go szybkim
uciskiem, czym go wyranie zaskakuj.
Rumieni si, gdy wsiadam do auta. Szybko zamyka
za mn drzwi.
Prosz jecha ostronie, pani Grey mwi
szorstko.
479

Umiecham si do niego promiennie, nie potrafic


ukry podekscytowania.
Dobrze obiecuj, wkadajc kluczyk do stacyjki.
Obok mnie siedzi Christian.
Spokojnie. Nikt nas tym razem nie goni rzuca
ostrzegawczo.
Kiedy przekrcam kluczyk, silnik z rykiem budzi si
do ycia. Zerkam w lusterko wsteczne, lusterka boczne,
po czym zawracam i ruszam w stron szpitala.
Hola! wykrzykuje zaalarmowany Christian.
No co?
Nie chc, eby znalaza si w szpitalu obok ojca.
Zwolnij warczy.
Puszczam peda gazu i umiecham si.
Lepiej?
O wiele burczy. Min stara si mie surow, ale
kiepsko mu wychodzi.
Stan Raya nie uleg zmianie. Jego widok sprowadza
mnie na ziemi. Naprawd powinnam ostroniej jedzi.
Nie da si przewidzie kadego pijanego kierowcy
na wiecie. Musz zapyta Christiana, co stao si z tym
dupkiem, ktry uderzy w Raya on na pewno wie.
Pomimo rurek mj ojciec wyglda tak, jakby mu byo
cakiem wygodnie, i chyba zarowiy mu si nieco
policzki. A kiedy opowiadam mu o swoim poranku,
Christian wychodzi do poczekalni, aby wykona kilka
telefonw.
Przy ku krci si siostra Kellie, sprawdzajc
sprzt i zapisujc co w karcie.
Wszystkie parametry yciowe s dobre, pani Grey.
Umiecha si do mnie mio.
To bardzo obiecujce.
480

Nieco pniej zjawia si doktor Crowe z dwoma


asystentami i mwi ciepo:
Pani Grey, pora zabra pani ojca na radiologi.
Zrobimy mu tomografi komputerow. Aby sprawdzi, jak
sobie radzi jego mzg.
Dugo to potrwa?
Do godziny.
Zaczekam. Chciaabym wiedzie.
Naturalnie, pani Grey.
Udaj si do pustej na szczcie poczekalni, gdzie
Christian rozmawia przez telefon. Patrzy przy tym przez
okno na panoram Portland. Kiedy zamykam drzwi,
odwraca si do mnie. Wyglda na zagniewanego.

Ile
powyej
dopuszczalnego
limitu?...
Rozumiem... Wszystkie zarzuty, tak. Ojciec Any jest
na oddziale intensywnej terapii. Chc, eby pocign
za wszystkie sznurki, tato... Dobrze. Informuj mnie
na bieco. Rozcza si.
Ten drugi kierowca?
Kiwa gow.
Jaki pijany mato z osiedla przyczep
kempingowych z poudniowo-wschodniej czci Portland.
Jestem wstrznita jego jzykiem i szyderczym
tonem. Podchodzi do mnie i spojrzenie mu agodnieje.
Chcesz ju jecha?
Eee... nie... Podnosz na niego wzrok, nadal
zdumiona jego pogard.
Co si stao?
Nic. Raya zabrano na tomografi komputerow,
aby sprawdzi, co z obrzkiem mzgu. Chciaabym
poczeka na wyniki.
Dobrze. Zaczekamy. Siada i wyciga rce.
481

A poniewa jestemy sami, ochoczo siadam mu


na kolanach. Nie tak wyobraaem sobie dzisiejszy dzie
mruczy Christian.
Ja te nie, ale dzisiaj mam ju o wiele lepszy
nastrj. Twoja mama bardzo mnie uspokoia. To bardzo
mie z jej strony, e wczoraj przyjechaa.
Christian gadzi mnie po plecach i opiera brod
o moj gow.
Moja mama to niezwyka kobieta.
To prawda. Szczciarz z ciebie, e j masz.
Kiwa gow.
Powinnam zadzwoni do swojej. Powiedzie jej
o Rayu mwi cicho, a Christian sztywnieje. Dziwi
si, e do mnie nie zadzwonia. Prawd mwic, jest mi
nieco przykro. To w kocu moje urodziny. Dlaczego nie
zadzwonia?
Moe dzwonia mwi Christian. Wyjmuj
z kieszeni BlackBerry. Brak nieodebranych pocze, jest
za to kilka esemesw: yczenia urodzinowe od Kate, Jos,
Mii i Ethana. Ale nie od mamy. Krc gow zasmucona.
Zadzwo do niej teraz mwi agodnie.
Tak robi, ale mama nie odbiera. Wcza si
automatyczna sekretarka. Nie nagrywam adnej
wiadomoci. Jak mama moga zapomnie o moich
urodzinach?
Nie ma jej w domu. Pniej zadzwoni, kiedy ju
poznam wyniki tomografii.
Christian obejmuje mnie mocniej i rozsdnie nie
czyni adnej uwagi na temat braku matczynej troski.
Bardziej wyczuwam, ni sysz sygna jego BlackBerry.
Nie wypuszczajc mnie z obj, wyjmuje telefon
z kieszeni.
482

Andrea rzuca do mikrofonu, ponownie


zamieniajc si w prezesa.
Prbuj wsta z jego kolan, ale on mnie
powstrzymuje. Przytulam si do jego piersi i sucham
rozmowy.
Dobrze... ETA to jaki czas?... A pozostae, eee...
paczki? Christian zerka na zegarek. W Heathmanie
znaj wszystkie szczegy?... Dobrze... Tak. To moe
poczeka do poniedziaku rano, ale na wszelki wypadek
wylij mi mejlem. Wydrukuj, podpisz, zeskanuj i ci
odel... Mog zaczeka. Id do domu, Andrea... Nie, nic
nam nie trzeba, dzikuj. Rozcza si.
Wszystko w porzdku?
Tak.
Chodzi o ten deal z Tajwanem?
Tak. Porusza si pode mn.
Jestem za cika?
Parska.
Nie, maleka.
Martwisz si tym Tajwanem?
Nie.
Mylaam, e to wany deal.
Jest wany. Miejscowa stocznia jest od niego
uzaleniona. Wa si losy wielu miejsc pracy.
Och!
Musimy to teraz przekaza zwizkom. To robota
dla Sama i Ros. Ale w obecnej sytuacji ekonomicznej nie
mamy wielkiego wyboru.
Ziewam.
Nudz pani, pani Grey? Zanurza nos w moich
wosach.
Nie! Nigdy... Po prostu wygodnie mi na twoich
483

kolanach. Lubi sucha o tym, co robisz w pracy.


Naprawd? Wydaje si zaskoczony.
Oczywicie. Prostuj si i patrz mu w oczy.
Lubi sucha wszystkich strzpkw informacji, ktrymi
raczysz si ze mn podzieli. Umiecham si drwico,
a on przyglda mi si z rozbawieniem, po czym krci
gow.
Zawsze spragniona informacji.
Powiedz mi. Znowu si tul do jego piersi.
Co mam ci powiedzie?
Dlaczego to robisz?
Ale co?
Pracujesz akurat w taki sposb.
Jako trzeba zarabia na ycie. Jest rozbawiony.
Christianie, ty zarabiasz krocie. W moim gosie
sycha ironi.
Marszczy brwi i przez chwil nic nie mwi. Jestem
zaskoczona, kiedy si w kocu odzywa.
Nie chc by biedny mwi cicho. Ju to
przerabiaem. I nie zamierzam przerabia raz jeszcze. Poza
tym... to gra mruczy. I chodzi o to, eby wygrywa.
Gra, ktra zawsze bya dla mnie bardzo prosta.
W przeciwiestwie do ycia. Dopiero gdy
wypowiadam te sowa, dociera do mnie, e powiedziaam
je na gos.
Chyba tak. Cho z tob jest atwiej.
Ze mn atwiej? ciskam go mocno.
To nie jest gra przez cay czas. Jeste przecie
take filantropem.
Wzrusza ramionami i wiem, e czuje si coraz
bardziej niezrcznie.
Czasami mwi cicho.
484

Kocham filantropijnego Christiana mrucz.


Tylko takiego?
Och, kocham take Christiana megalomana
i kontrolujcego
Christiana,
Christiana
seksperta,
perwersyjnego Christiana, romantycznego Christiana,
niemiaego Christiana... lista nie ma koca.
To cae mnstwo Christianw.
Pewnie co najmniej pidziesiciu.
mieje si.
Pidziesit odcieni mruczy mi we wosy.
Wanie tak.
Unosi mi gow i cauje.
C, pani Szara, zobaczmy, co sycha u pani taty.
Okej.
Moemy si przejecha?
Christian i ja znajdujemy si ponownie w R8, a mnie
przepenia optymizm. Mzg Raya wrci do normy cay
obrzk si cofn. Doktor Sluder zdecydowaa, e jutro
wybudz go ze piczki.
Jasne. Christian umiecha si do mnie. To
twoje urodziny, moemy robi wszystko, na co tylko masz
ochot.
Och! Ton jego gosu sprawia, e odwracam si
i patrz mu w oczy. S niemal grafitowe.
Wszystko?
Wszystko.
Ile obietnic mona wla do jednego sowa?
C, mam ochot si przejecha.
No to jedmy, maleka.
Moje auto miga jak marzenie, a kiedy wjedamy
na I-5, delikatnie dociskam peda gazu, ale i tak wciska nas
w fotele.
485

Spokojnie, maa rzuca ostrzegawczo Christian.


Gdy wracamy do Portland, do gowy przychodzi mi
pewien pomys.
Zaplanowae ju lunch? pytam niepewnie.
Nie. Zgodniaa? W jego gosie sycha
nadziej.
Tak.
Gdzie chcesz zje? To twj dzie, Ano.
Znam takie jedno miejsce.
Mijam galeri, w ktrej Jos wystawia swoje prace,
i zatrzymuj si przed restauracj Le Picotin, do ktrej si
udalimy po wernisau.
Christian si mieje.
Przez chwil mylaem, e zamierzasz zabra mnie
do tamtego koszmarnego baru, z ktrego zadzwonia
do mnie po pijaku.
A czemu miaabym to zrobi?
eby sprawdzi, czy azalie jeszcze yj. Unosi
ironicznie brew.
Psowiej.
Nie przypominaj mi! Poza tym... i tak mnie
zabrae do hotelu. Umiecham si drwico.
Najlepsza decyzja w moim yciu. Spojrzenie ma
agodne i ciepe.
To prawda. Przechylam si i cauj go w usta.
Mylisz, e ten wyniosy palant nadal tam
kelneruje? pyta Christian.
Wyniosy? Dla mnie by w porzdku.
Prbowa wywrze na tobie wraenie.
No to mu si udao.
Christian krzywi si z rozbawieniem.
To co, wchodzimy?
486

Pani przodem, pani Grey.


Po lunchu zahaczamy o Heathmana, eby zabra
laptop Christiana, po czym wracamy do szpitala.
Popoudnie spdzam z Rayem, czytajc mu na gos jeden
z przysanych mi rkopisw. Za jedyny akompaniament
suy mi odgos aparatury podtrzymujcej go przy yciu.
Teraz, kiedy wiem, e jego stan si poprawia, jestem
w stanie si nieco odpry. Przepenia mnie nadzieja. Ray
potrzebuje czasu. Ja mam czas mog mu go da.
Zastanawiam si, czy nie zadzwoni raz jeszcze do mamy,
ale uznaj, e pniej to zrobi. Gdy czytam, trzymam
Raya za rk. Jego palce s mikkie i ciepe. Nadal ma
na palcu lad po obrczce nawet po tylu latach.
Godzin czy dwie pniej, sama nie wiem, podnosz
gow i widz, e w nogach ka stoi siostra Kellie
i Christian z laptopem.
Pora jecha, Ana.
Och. ciskam mocno do Raya. Nie chc go
zostawia.
Chc ci nakarmi. Chod. Ju pno. W jego
gosie sycha zdecydowanie.
Chc umy teraz pana Steele mwi siostra
Kellie.
Dobrze poddaj si. Rano wrcimy.
Cauj Raya w policzek, czujc pod ustami
nieznajomy zarost. Nie podoba mi si. Zdrowiej, tatusiu.
Kocham ci.
Pomylaem, e kolacj zjemy na dole.
W prywatnej sali mwi Christian, z byskiem w oku
otwierajc drzwi do naszego apartamentu.
Naprawd? Dokoczymy to, co zacze kilka
miesicy temu?
487

Jeli dopisze pani szczcie, pani Grey.


miej si.
Christianie, nie mam ze sob nic eleganckiego.
Umiecha si, wyciga rk i prowadzi mnie
do sypialni. Otwiera szaf, demonstrujc wiszcy
na wieszaku duy biay pokrowiec na odzie.
Taylor? pytam.
Christian odpowiada, nieco uraony.
Znowu si miej. Rozpinam zamek i wyjmuj
z pokrowca sukienk z granatowej satyny. Jest przeliczna
dopasowana, z cienkimi ramiczkami. Wydaje si maa.
Pikna. Dzikuj ci. Mam nadziej, e si w ni
zmieszcz.
Zmiecisz mwi pewnie. I prosz podaje mi
pudeko. Buty do kompletu. Umiecha si chytrze.
Mylisz o wszystkim. Dzikuj. Cauj go.
Owszem, myl. Wrcza mi jeszcze jedn torb.
Patrz na niego pytajco. W rodku znajduje si
czarne body bez ramiczek z biegncym przez rodek
pasem koronki. Christian unosi mi brod i cauje mnie
w usta.
Nie mog si doczeka, a zdejm to pniej
z ciebie.
wieo wykpana, umyta, ogolona i generalnie
dopieszczona siadam na brzegu ka i zabieram si
za suszenie wosw. Do sypialni wchodzi Christian.
Pozwl mwi, pokazujc na stojce przed
toaletk krzeso.
Wysuszysz mi wosy?
Kiwa gow.
Chod ponagla, bacznie mi si przygldajc.
Znam t min i wiem, e lepiej si teraz nie sprzeciwia.
488

Powoli i metodycznie suszy mi wosy, pasmo po pamie.


Nie jest ci to obce mrucz.
W lustrze widz, e si umiecha, ale nic nie mwi,
tylko dalej suszy mi wosy. Hmm... bardzo to przyjemne.
Wsiadamy do windy, ale okazuje si, e mamy
towarzystwo. Christian wyglda obdnie w biaej lnianej
koszuli, czarnych dinsach i marynarce. Bez krawata. Dwie
kobiety posyaj mu spojrzenia pene podziwu. Skrywam
umiech. Tak, drogie panie, ten mczyzna jest mj.
Christian bierze mnie za rk i przyciga do siebie, gdy
zjedamy w milczeniu na mezanin.
Sporo tam ludzi w wieczorowych strojach. Siedz,
rozmawiaj, pij, rozpoczynajc sobotni wieczr. Ciesz
si, e nie odstaj strojem od reszty towarzystwa. Sukienka
podkrela moje krgoci, przylegajc do nich niczym
druga skra. Musz przyzna, e czuj si... atrakcyjna.
Na pocztku myl, e idziemy do prywatnej sali,
gdzie kiedy omawialimy nasz umow, ale mijamy tamte
drzwi i Christian prowadzi mnie na sam koniec, po czym
wchodzimy
do innego,
wyoonego
drewnem
pomieszczenia.
Niespodzianka!
O rety. Kate i Elliot, Mia i Ethan, Carrick i Grace,
pan Rodriguez i Jos, moja matka i Bob stoj tam
z uniesionymi kieliszkami. Zatrzymuj si i gapi na nich.
Brak mi sw. Jak? Kiedy? Odwracam si z konsternacj
do Christiana, a on ciska mi do. Moja mama wychodzi
przed szereg i zarzuca mi rce na szyje. Och, mamo!
Skarbie, licznie wygldasz. Wszystkiego
najlepszego z okazji urodzin.
Mama! szlocham, tulc si do niej. Och,
mamusiu. Po moich policzkach pyn zy i skrywam twarz
489

na jej szyi.
Skarbie, kochanie. Nie pacz. Ray wydobrzeje. To
taki silny mczyzna. Nie pacz. Nie w swoje urodziny.
amie jej si gos, ale jako zachowuje spokj. Obejmuje
moj twarz i kciukami ociera zy.
Mylaam, e zapomniaa.
Och, Ana! Jak mogabym zapomnie? Nie tak
atwo zapomnie siedemnastogodzinny pord.
Chichocz przez zy, a ona si umiecha.
Wytrzyj oczy, kochanie. Mnstwo ludzi
przyjechao, aby spdzi z tob twj wyjtkowy dzie.
Pocigam nosem zaenowana i uradowana tym,
e wszyscy zadali sobie tyle trudu, aby si tu zjawi.
Jak si tu dostalicie? Kiedy przylecielicie?
Twj m przysa po nas samolot, skarbie.
Umiecha si szeroko.
Dzikuj, e tu jeste, mamo. Wyciera mi
chusteczk nos tak, jak tylko mamy potrafi. Mamo!
gani j, biorc si w gar.
Ju lepiej. Wszystkiego najlepszego, skarbie.
Odsuwa si na bok, robic miejsce kolejce chtnych
do zoenia mi ycze.
Ray dobrze trafi, Ano. Doktor Sluder to jeden
z najlepszych
specjalistw
w kraju.
Wszystkiego
najlepszego, anioku. Grace ciska mnie mocno.
Pacz, ile tylko masz ochot. To twoja impreza.
Jos zatapia mnie w ucisku.
Wszystkiego najlepszego, kochana dziewczyno.
Carrick umiecha si, doni gaszczc mnie po twarzy.
No jak tam, maa? Twj staruszek si wylie.
Elliot bierze mnie w ramiona. Wszystkiego najlepszego.
Okej. Biorc mnie za rk, Christian wypltuje
490

mnie z obj Elliota. Wystarczy tego obmacywania mojej


ony. Id obmacywa swoj narzeczon.
Elliot umiecha si do niego szelmowsko i mruga
do Kate.
Kelner, ktrego wczeniej nie zauwayam, wrcza
mnie i Christianowi kieliszki z rowym szampanem.
Christian odkasuje.
To byby idealny dzie, gdyby Ray by tu z nami,
ale niestety. Jego stan si stale poprawia i wiem,
e chciaby, aby si dobrze bawia, Ano. Za was
wszystkich, dzikuj, e przybylicie, aby witowa
urodziny mojej piknej ony, pierwsze z wielu, jakie
nadejd. Wszystkiego najlepszego, moja kochana.
Christian unosi kieliszek, a ja znowu musz walczy
ze zami.
Przygldam si toczonym przy stole oywionym
rozmowom. Dziwnie tak cieszy si wieczorem na onie
rodziny, wiedzc, e czowiek, ktrego uwaam za ojca,
podczony do podtrzymujcej ycie aparatury ley
na zimnym, sterylnym oddziale intensywnej terapii. Jestem
troch nieobecna duchem, ale ciesz si, e wszyscy si
tutaj zjawili. Sucham sownych potyczek Elliota
i Christiana,
citego
dowcipu
Jos,
patrz
na podekscytowanie Mii i podziwiam jej wielki apetyt,
widz spojrzenia, jakie rzuca jej Ethan. Myl, e j lubi...
cho trudno tak do koca powiedzie. Pan Rodriguez
trzyma si na uboczu, tak jak i ja, przysuchujc si
rozmowom. Lepiej wyglda. Wida, e odpocz. Jos
bardzo si o niego troszczy, krojc mu jedzenie, dbajc,
aby kieliszek nie by pusty.
Zerkam na mam. Jest w swoim ywiole, czarujca,
dowcipna i ciepa. Tak bardzo j kocham. Musz pamita,
491

aby jej o tym powiedzie. Zycie jest takie cenne, teraz to


do mnie dotaro.
Wszystko dobrze? pyta Kate, wyjtkowo jak
na ni delikatnie.
Kiwam gow i ujmuj jej do.
Tak. Dziki, e przyjechalicie.
Mylisz, e Pan Bogacz mgby mnie przed tym
powstrzyma? Przylecielimy migowcem! Umiecha
si szeroko.
Naprawd?
Tak. Wszyscy. I pomyle, e Christian umie go
pilotowa.
Kiwam gow.
To podniecajce.
Te tak myl.
Umiechamy si.
Zostajesz tu na noc? pytam.
Tak. Chyba wszyscy zostajemy. Nic o tym nie
wiedziaa?
Krc gow.
Niezy kole, nie?
Przytakuj.
Co ci da na urodziny?
To. Pokazuj jej bransoletk.
Och, urocza!
Tak.
Londyn, Pary... ld?
Nie chcesz wiedzie.
Chyba si domylam.
miejemy si, a ja si rumieni na wspomnienie
lodw Ben & Jerrys & Ana.
Och... i jeszcze audi R8.
492

Kate zachystuje si winem, ktre w mao atrakcyjny


sposb spywa jej po brodzie, przez co miejemy si
jeszcze goniej.
Ma gest, no nie? chichocze.
Po kolacji na stole pojawia si wspaniay
czekoladowy tort, na ktrym pon dwadziecia dwie
srebrne wieczki. Wszyscy piewaj mi Happy Birthday.
Grace patrzy, jak Christian piewa razem z moimi
przyjacimi i rodzin, a w jej oczach byszczy mio.
Napotykajc moje spojrzenie, posya mi causa.
Pomyl jakie yczenie szepcze do mnie
Christian.
Jednym dmuchniciem gasz wszystkie wieczki,
gorco yczc sobie, aby mj ojciec wyzdrowia. Tatusiu,
wyzdrowiej. Prosz. Tak bardzo ci kocham.
O pnocy pan Rodriguez i Jos zbieraj si
do wyjcia.
Bardzo wam dzikuj za przybycie. ciskam
mocno Jos.
Za nic w wiecie nie przepucibym takiej okazji.
Ciesz si, e z Rayem coraz lepiej.
Tak. Ty, twj tata i Ray musicie przyjecha
do Aspen i wybra si z Christianem na ryby.
Tak? Brzmi niele. Jos umiecha si szeroko,
po czym wychodzi, aby przynie ojcu paszcz.
Przykucam, aby poegna si z jego tat.
Wiesz, Ano, by taki czas... c, mylaem, e ty
i Jos... urywa i patrzy na mnie z czuoci.
O nie.
Bardzo lubi paskiego syna, ale jest dla mnie jak
brat.
Byaby fantastyczn synow. I jeste. Dla
493

Greyw. Umiecha si smutno, a ja oblewam si


rumiecem.
Mam nadziej, e zadowoli si pan przyjani.
Oczywicie. Twj m to dobry czowiek. Dobrze
wybraa, Ano.
Te tak uwaam szepcz. Bardzo go kocham.
ciskam pana Rodrigueza.
Traktuj go dobrze.
Oczywicie obiecuj.
Christian zamyka drzwi do naszego apartamentu.
Nareszcie sami mwi cicho, opierajc si
o drzwi.
Podchodz
do niego
i przesuwam
palcami
po klapach marynarki.
Dzikuj ci za cudowne urodziny. Naprawd jeste
niezwykle troskliwym, kochajcym i hojnym mem.
Caa przyjemno po mojej stronie.
Tak... twoja przyjemno. Zrbmy co w zwizku
z ni szepcz.
Zaciskam donie na klapach marynarki i przycigam
jego usta do moich.
***
Po wsplnie zjedzonym niadaniu otwieram
prezenty, po czym egnam si ze wszystkimi Greyami
i Kavanaghami, ktrych do Seattle zabierze Charlie Tango.
Moja mama, Christian i ja jedziemy do szpitala. To znaczy
Taylor nas tam wiezie, jako e we troje nie zmiecilibymy
si do mojego R8. Bob postanowi zosta w hotelu, z czego
w duchu si ciesz. Jego obecno byaby nieco dziwna
i Ray na pewno wcale by nie chcia, aby Bob oglda go
494

w takim stanie.
Nasz pacjent wyglda mniej wicej tak samo. Ma
wikszy zarost. Mama na jego widok doznaje szoku
i razem troch paczemy.
Och, Ray. ciska mu do i delikatnie gadzi
po policzku.
Wzrusza mnie jej uczucie do byego ma. Ciesz
si, e mam w torebce chusteczki. Siedzimy obok niego i ja
trzymam za rk j, a ona Raya.
Ana, by czas, kiedy ten mczyzna stanowi
centrum mojego wszechwiata. Zawsze bd go kocha.
Tak dobrze si tob opiekowa.
Mamo... amie mi si gos, a ona czule zakada
mi za ucho pasmo wosw.
Wiesz, e zawsze bd kocha Raya. Po prostu si
od siebie oddalilimy. Wzdycha. I ju nie mogam
z nim y. Opuszcza wzrok na swoje donie
i zastanawiam si, czy myli teraz o Stevie, Mu Numer
Trzy, o ktrym nigdy nie mwimy.
Wiem, e kochasz Raya szepcz, wycierajc
oczy. Dzisiaj maj go wybudzi ze piczki.
To dobrze. Wiem, e si z tego wykaraska. Jest
taki uparty. Myl, e nauczya si tego od niego.
Umiecham si.
Rozmawiaa z Christianem?
Uwaa ci za upart?
Na to wyglda.
Powiem mu, e to cecha rodzinna. Tak dobrze
razem wygldacie. Tak szczliwie.
Chyba jestemy szczliwi. Kocham go. Jest
centrum mojego wiata.
Wida, e ci uwielbia, skarbie.
495

A ja jego.
Pamitaj, eby mu o tym mwi. Mczyni te
potrzebuj takich sw, nie tylko kobiety.
Upieram si, by jecha na lotnisko razem z mam
i Bobem. Taylor jedzie za nami R8, a Christian siedzi
za kierownic SUV-a. Szkoda, e nie mog zosta duej,
tylko musz wraca do Savannah. To smutne poegnanie.
Opiekuj si ni, Bob szepcz, gdy przytula mnie
na do widzenia.
Jasna sprawa, Ana. A ty dbaj o siebie.
Dobrze. Odwracam si do mamy.
Do zobaczenia, mamo. Dzikuj, e przylecielicie
mwi cicho gosem nabrzmiaym zami. Tak bardzo ci
kocham.
Och, moja kochana dziewczynko, ja ciebie te
kocham. A o Raya si nie martw. Jeszcze nie jest gotowy
na to, aby opuci ziemski pad. Pewnie jest jaki mecz
Marinersw, ktrego nie moe przegapi.
Chichocz. Ma racj. Postanawiam przeczyta
Rayowi wieczorem dodatek sportowy z niedzielnej gazety.
Patrz, jak mama z Bobem wchodz po schodkach
do odrzutowca GEH. Macha do mnie, a potem znika.
Christian obejmuje mnie za ramiona.
Wracajmy, maleka mwi cicho.
Bdziesz prowadzi?
Jasne.
Kiedy wracamy wieczorem do szpitala, Ray
wyglda inaczej. Dopiero po chwili uzmysawiam sobie,
e nie sycha ju szumu respiratora. Ray oddycha
samodzielnie. Zalewa mnie fala ulgi. Gadz go
po zaronitym policzku i wyjmuj chusteczk, by wytrze
z kcika jego ust lin.
496

Christian wychodzi, aby poszuka doktor Sluder


i doktora Crowea i dowiedzie si od nich czego nowego,
a ja zajmuj swoje miejsce przy ku.
Rozkadam
dodatek
sportowy
niedzielnego
Oregoniana i zaczynam czyta raport o meczu
Soundersw z Real Salt Lake. Wyglda na to, e mecz by
zacieky, ale Soundersw pogry samobj Kaseya
Kellera. Czytajc, ciskam do Raya.
Wynik kocowy: dwa do jednego dla Real Salt
Lake.
Hej, Annie, przegralimy? Nie! chrypi Ray
i ciska mi do.
Tatusiu!

497

ROZDZIA DZIEWITNASTY
zy pyn mi po twarzy. Wrci. Mj tatu wrci.
Nie pacz, Annie. Gos Raya jest schrypnity.
Co si dzieje?
Bior jego do w obie rce i tul j do policzka.
Miae wypadek. Jeste w szpitalu w Portland.
Ray marszczy brwi i nie wiem, czy to dlatego,
e krpuje go to wyjtkowe jak na mnie okazywanie uczu,
czy te dlatego, e nie pamita wypadku.
Chcesz troch wody? pytam, cho nie jestem
pewna, czy powinnam mu da. Kiwa gow oszoomiony.
Wstaj i pochylam si nad nim, caujc w czoo. Kocham
ci, tatusiu. Dobrze, e wrcie.
Zaenowany macha rk.
Ja ciebie te, Annie. Wody. Biegiem pokonuj t
niewielk odlego, jaka nas dzieli od dyurki
pielgniarek.
Mj tato si obudzi! Umiecham si promiennie
do siostry Kellie, ktra odwzajemnia mj umiech.
Wezwij doktor Sluder mwi do swojej koleanki
i szybko wychodzi zza biurka.
Chce wody.
Przynios.
Wracam do ka ojca. Tak mi lekko na sercu. Oczy
ma zamknite i od razu si martwi, e znowu zapad
w piczk.
Tatusiu?
Jestem, jestem mruczy i otwiera oczy.
Pojawia si siostra Kellie z dzbankiem maych
kostek lodu i szklank.
498

Dzie dobry, panie Steele. Jestem Kellie, paska


pielgniarka. Paska crka twierdzi, e chce si panu pi.
W poczekalni Christian wpatruje si w ekran
laptopa, wyranie si koncentrujc. Kiedy wchodz, unosi
gow.
Obudzi si oznajmiam.
Umiecha si i znika napicie z jego twarzy. Och...
wczeniej nie zwracaam na to uwagi. By taki spity przez
cay czas? Odkada laptop na bok, wstaje i bierze mnie
w ramiona.
Jak si czuje? pyta.
Mwi, pije, jest generalnie oszoomiony. W ogle
nie pamita wypadku.
To zrozumiae. Teraz, kiedy go wybudzono, chc
go przetransportowa do Seattle. My wrcimy do domu,
a nim zajmie si moja mama.
Ju?
Nie jestem pewna, czy czuje si na tyle dobrze.
Porozmawiam z doktor Sluder. Zasign jej opinii.
Tsknisz za domem?
Tak.
W porzdku.
Umiech nie schodzi ci z twarzy mwi Christian,
gdy zatrzymuj auto przed Heathmanem.
Czuj niesamowit ulg. I jestem szczliwa.
Christian umiecha si.
To dobrze.
Zapada zmierzch i robi mi si zimno, kiedy
wysiadam i wrczam boyowi kluczyk. Mierzy mj
samochd spojrzeniem penym podania i wcale mu si
nie dziwi. Christian obejmuje mnie ramieniem.
Bdziemy witowa? pyta, gdy wchodzimy
499

do holu.
witowa?
No, e tata si obudzi.
Chichocz.
Och, to.
Brakowao mi tego dwiku. Christian cauje
mnie w gow.
Moemy zje w pokoju? No wiesz, spdzi miy,
spokojny wieczr?
Jasne. Chod. Bierze mnie za rk i razem
idziemy do windy.
Byo pyszne mrucz z zadowoleniem, odsuwajc
od siebie talerz, po raz pierwszy od wiekw najedzona.
Tart tatin maj tu naprawd rewelacyjn.
Jestem wieo wykpana i mam na sobie jedynie Tshirt Christiana oraz majtki... iPod jest wczony, Dido
zawodzi co o biaych flagach.
Christian przyglda mi si uwanie. Wosy ma
jeszcze wilgotne po kpieli. Ubrany jest w czarny T-shirt
i dinsy.
Jeszcze nigdy przy mnie tyle nie zjada
stwierdza.
Byam godna.
Rozsiada si wygodnie na krzele i pociga yk
biaego wina.
Na co masz teraz ochot? Gos ma mikki.
A ty?
Unosi z rozbawieniem brew.
Na to, co zawsze.
To znaczy?
Prosz nie udawa wstydliwej, pani Grey.
Wycigam rk, ujmuj jego do, odwracam
500

i muskam jej wntrze.


Chciaabym, aby dotyka mnie tym. Przesuwam
po jego palcu wskazujcym.
Poprawia si na krzele.
Tylko tak? Jego oczy ciemniej.
Moe tym? Przesuwam palcem po rodkowym
palcu i wracam do wntrza doni. I tym. Drapi
paznokciem po palcu serdecznym. Zdecydowanie tym.
Zatrzymuj si na obrczce. To bardzo seksowne.
Seksowne, powiadasz?
Oj tak. To mwi: ten mczyzna jest mj.
Muskam palcem niewielki odcisk, ktry zdy si
uformowa pod obrczk.
Christian nachyla si i drug rk bierze mnie pod
brod.
Pani Grey, czy pani mnie uwodzi?
Mam tak nadziej.
Anastasio, z gry wiadomo, e to ci si uda.
Gos ma niski. Chod tutaj. Pociga mnie za rk
i sadza sobie na kolanach. Lubi mie do ciebie niczym
nieograniczony dostp. Przesuwa doni w gr uda,
a do poladkw. Drug rk kadzie mi na karku i cauje
mnie mocno.
Smakuje biaym winem, plackiem z jabkami
i Christianem. Wplatam palce w jego wosy, a nasze jzyki
wiruj wok siebie. Krew w moich yach staje si coraz
bardziej gorca. Brak nam tchu, gdy nagle Christian si
odsuwa.
Chodmy do ka mruczy.
ka?
Pociga mnie za wosy tak, e patrz mu w oczy.
A gdzie by pani wolaa, pani Grey?
501

Wzruszam ramionami, udajc obojtno.


Zaskocz mnie.
Zadziorna dzi jeste.
Moe trzeba mnie przytemperowa.
Moe to dobry pomys. Na staro robisz si
apodyktyczna. Mruy oczy, ale wida, e jest
rozbawiony.
No i co z tym zrobisz? pytam wyzywajco.
Oczy mu byszcz.
Wiem, co chciabym zrobi. To zaley, czy ty te
na to pjdziesz.
Och, panie Grey, przez ostatnie dwa dni obchodzi
si pan ze mn bardzo delikatnie. Nie jestem ze szka.
Nie lubisz delikatnoci?
Oczywicie, e lubi. Ale... no wiesz...
rnorodno nadaje yciu smak. Trzepocz rzsami.
Masz ochot na co mniej delikatnego?
Na co stanowicego afirmacj ycia.
Unosi zaskoczony brwi.
Afirmacj ycia powtarza.
Kiwam gow. Przyglda mi si przez chwil.
Nie przygryzaj wargi szepcze, po czym wstaje
nagle z krzesa, nie wypuszczajc mnie z ramion. Chwytam
go za bicepsy, bojc si, e mnie upuci. Podchodzi
do najmniejszej z trzech kanap i sadza mnie na niej.
Zaczekaj tutaj. Nie ruszaj si. Posya mi gorce
spojrzenie, po czym odwraca si na picie i wychodzi
do sypialni. Och... Christian jest bosy. Czemu tak na mnie
dziaaj jego stopy? Chwil pniej wraca i zaskakuje
mnie, pochylajc si nade mn od tyu. Chyba si tego
pozbdziemy. Zdejmuje mi T-shirt przez gow, wic
zostaj w samych majtkach. Pociga za mj kucyk i cauje
502

mnie. Wsta mwi mi do ust i puszcza mnie.


Natychmiast robi, co mi kae. Rozkada na sofie
rcznik.
Rcznik?
Zdejmij majtki.
Przeykam lin, ale wypeniam jego polecenie.
Usid. Chwyta mj kucyk i odchyla mi gow.
Powiesz mi, ebym przesta, kiedy bdziesz mie do?
Kiwam gow.
Powiedz to. Gos ma surowy.
Tak wyduszam z siebie pinicie.
Umiecha si drwico.
Dobrze. No wic tak, pani Grey... zgodnie
z zapotrzebowaniem mam zamiar pani skrpowa. Jego
gos to pozbawiony tchu szept. Moje ciao przecinaj
byskawice podania wywoanego samymi tymi sowami.
Och, mj sodki Szary, na kanapie?
Podcignij kolana nakazuje cicho. I oprzyj si.
Opieram stopy o krawd kanapy, kolana mam
przed nosem. Christian siga po moj lew nog i tu nad
kolanem przywizuje koniec paska od hotelowego
szlafroka.
Szlafroki?
Improwizuj. Umiecha si i drugi koniec paska
przywizuje do kwiatonu na tylnym rogu kanapy,
rozchylajc mi uda. Nie ruszaj si rzuca ostrzegawczo
i to samo robi z drug nog, przywizujc drugi pasek
do drugiego kwiatonu.
O rety... Siedz wyprostowana, z szeroko
rozsunitymi nogami.
Okej mwi agodnie Christian, patrzc na mnie
zza kanapy.
503

Kiwam gow, spodziewajc si, e rce take mi


przywie. Ale nie. Nachyla si i cauje mnie.
Nie masz pojcia, jak podniecajco w tej chwili
wygldasz mruczy i pociera nosem o mj nos. Chyba
zmieni muzyk. Wstaje i podchodzi niespiesznie
do stacji dokujcej iPoda.
Jak on to robi? Oto ja, zwizana i podniecona jak
diabli, a tymczasem on zachowuje si tak spokojnie. Gdy
zmienia piosenk, obserwuj ruch mini plecw pod
materiaem T-shirtu. W pokoju natychmiast rozbrzmiewa
sodki, niemal dziecinny kobiecy gos, ktry zaczyna
piewa o tym, e mnie obserwuje.
Och, lubi t piosenk.
Christian odwraca si i nasze spojrzenia si
krzyuj, gdy przechodzi na drug stron kanapy i opada
przede mn na kolana.
Nagle czuj si mocno obnaona.
Obnaona? Bezbronna? pyta z t swoj
niesamowit umiejtnoci wyraania na gos moich myli.
Donie kadzie na kolanach. Kiwam gow.
Dlaczego mnie nie dotyka?
To dobrze mruczy. Wycignij rce.
Nie
potrafi
oderwa
wzroku
od jego
hipnotyzujcego spojrzenia. Robi, co mi kae. A on
wylewa mi na kad do po odrobinie olejku. Jest
zapachowy bogaty, pimowy, zmysowy, wo, ktrej nie
potrafi rozpozna.
Potrzyj donie. Wierc si pod jego gorcym
spojrzeniem. Nie ruszaj si rzuca ostrzegawczo. No
dobrze, Anastasio, chc, eby si dotykaa.
O kurwa.
Zacznij od szyi i zjedaj w d.
504

Waham si.
Nie bd niemiaa, Ana. No ju. Zrb to.
Oprcz podania, na jego twarzy wida wyranie
wesoo i wyzwanie.
Sodki gos piewa, e nie ma w niej nic sodkiego.
Kad sobie ciepe donie na szyi i zsuwam je do grnej
czci piersi.
Niej mruczy Christian, a jego spojrzenie
ciemnieje. Nie dotyka mnie.
Domi obejmuj piersi.
Pie si.
O rety. Pocigam delikatnie za brodawki.
Mocniej nakazuje Christian. Siedzi nieruchomo
midzy moimi udami i tylko mi si przyglda. Tak jak
bym ja to robi dodaje.
Czuj, jak zaciskaj mi si minie w podbrzuszu.
Jcz, pocigam mocniej i czuj, jak pod moim dotykiem
brodawki twardniej i wyduaj si.
Tak. Wanie tak. Jeszcze raz.
Zamykam oczy i cign mocno, rolujc je
i obracajc midzy palcami. Z mojego garda wydobywa
si gony jk.
Otwrz oczy.
Mrugam powiekami.
Jeszcze raz. Chc ci widzie. Widzie, jak
podoba ci si twj dotyk.
O kurwa. Powtarzam proces. To jest takie...
erotyczne.
Rce. Niej.
Wij si.
Nie ruszaj si, Ano. Cho przyjemno. Niej.
Gos ma niski i schrypnity.
505

Ty to zrb szepcz.
Och, zrobi. Niedugo. Ty. Niej. Teraz.
Christian przesuwa jzykiem po zbach. O cholera...
Wierc si, pocigajc za paski.
Krci powoli gow.
Nie ruszaj si. Opiera donie o moje kolana,
unieruchamiajc mnie.
No ju, Ana, niej.
Moje donie przelizguj si po brzuchu.
Niej mwi bezgonie. Stanowi uosobienie
zmysowoci.
Christianie, prosz.
Jego donie zsuwaj si z moich kolan, muskaj uda,
zbliaj si do ona.
Dalej, Ano. Dotknij si.
Lew doni muskam swoj kobieco i pocieram j
powoli, dyszc.
Jeszcze szepcze.
Jcz goniej i powtarzam ruchy doni, odchylajc
gow na oparcie.
Jeszcze.
Jcz, a Christian gono wciga powietrze. Chwyta
moje donie, pochyla si i przesuwa nosem, a potem
jzykiem po zczeniu mych ud.
Ach!
Pragn go dotkn, kiedy jednak prbuj mu zabra
donie, jego palce zaciskaj si na nadgarstkach.
Je te zwi. Nie ruszaj si.
Znowu jcz. Puszcza mnie, po czym wsuwa
we mnie dwa rodkowe palce, do opierajc o echtaczk.
Szybko ci doprowadz do orgazmu. Gotowa?
Tak dysz.
506

Zaczyna porusza palcami, doni, w gr i w d,


szybko, atakujc zarwno sodki guziczek w moim
wntrzu, jak i echtaczk. Ach! Doznanie jest intensywne
naprawd intensywne. Rozkosz wzbiera w dolnej czci
mego ciaa. Mam ochot wycign nogi, ale nie mog.
Moje donie zaciskaj si na rczniku.
Poddaj si szepcze Christian.
Eksploduj wok jego palcw, krzyczc co
niezrozumiaego. Przyciska do do echtaczki, gdy moim
ciaem wstrzsaj dreszcze, i przedua te cudowne
mczarnie. Ledwie jestem w stanie zarejestrowa,
e odwizuje mi nogi.
Moja kolej mruczy i obraca mnie tak, e klcz
przed kanap. Rozsuwa mi nogi i daje mi mocnego klapsa.
Ach! krzycz, a on wbija si we mnie.
Och, Ana syczy przez zacinite zby, gdy si
zaczyna porusza. Jego palce zaciskaj si na moich
biodrach, gdy tak napiera na mnie raz za razem. A ja
znowu zaczynam si wspina. Nie... Ach...
Dalej, Ana! woa Christian, a ja raz jeszcze
rozpadam si na kawaki, pulsujc wok niego,
wykrzykujc jego imi.
Wystarczajca afirmacja ycia? Christian cauje
moje wosy.
O tak mrucz, wpatrujc si w sufit. Le
na moim mu, plecami na jego klatce piersiowej,
na pododze obok kanapy. On nawet si nie rozebra.
Chyba powinnimy zrobi to jeszcze raz. Tym razem ty te
bez ubrania.
Chryste, Ana. Daj czowiekowi zapa oddech.
Chichoczemy oboje.
Ciesz si, e Ray jest przytomny. Dziki temu
507

wrci ci apetyt. Nie tylko na jedzenie dodaje


z umiechem.
Odwracam si i gromi go wzrokiem.
Zapominasz o zeszej nocy i dzisiejszym poranku?
Tego si nie da zapomnie. Umiecha si
do mnie, a kiedy to robi, wydaje si taki mody, beztroski
i szczliwy. ciska mnie za poladek. Ma pani
fantastyczny tyek, pani Grey.
Pan take. Unosz brew. Cho paski nadal
jest zakryty.
I co pani z tym zrobi, pani Grey?
Zamierzam pana rozebra, panie Grey. Do naga.
Umiecha si szeroko.
No i uwaam, e wiele jest w tobie sodyczy
mrucz, nawizujc do tej piosenki, ktr wczy. Jego
umiech blednie.
O nie.
Ale tak szepcz. Nachylam si i cauj kcik
jego ust. Christian zamyka oczy i mocno mnie obejmuje.
Christianie, tak wanie jest. Dziki tobie ten weekend by
taki wyjtkowy, pomimo tego, co si stao z Rayem.
Dzikuj ci.
Otwiera due, powane, szare oczy i min ma tak,
e co chwyta mnie za serce.
Poniewa ci kocham mwi cicho.
Wiem. Ja ciebie take kocham. Pieszcz jego
twarz. I take jeste dla mnie cenny. Wiesz o tym,
prawda?
Nieruchomieje, wygldajc na zagubionego.
Och, Christianie... mj sodki Szary.
Uwierz mi szepcz.
To nie takie proste. Gos ma ledwie syszalny.
508

Staraj si. Bardzo si staraj, poniewa to prawda.


Muskam palcami jego twarz. Jego oczy to szare oceany
zagubienia, strachu i blu. Mam ochot wlizgn si
do jego ciaa i go przytuli. Zrobi wszystko, byle to
spojrzenie znikno. Kiedy do niego dotrze, e jest dla mnie
caym wiatem? e jest wart mioci mojej, mioci swoich
rodzicw, swego rodzestwa? Mwiam mu to wiele razy,
a mimo to Christian znowu ma to spojrzenie. Czas. Trzeba
nam czasu.
Zmarzniesz. Chod. Wstaje i pociga mnie
za rce. Obejmuj go ramieniem w pasie i udajemy si
do sypialni. Nie bd na niego naciska, ale od czasu
wypadku Raya jeszcze waniejsze jest dla mnie to, aby
wiedzia, jak bardzo go kocham.
Gdy wchodzimy do sypialni, marszcz brwi,
rozpaczliwie prbujc odtworzy ten lekki nastrj sprzed
zaledwie kilku chwil.
Poogldamy telewizj? pytam.
Christian prycha.
Liczyem na rund numer dwa.
Wrci mj zmienny Szary. Unosz brew
i zatrzymuj si obok ka.
C, w takim razie to ja przejm dowodzenie.
Wpatruje si we mnie zdumiony, a ja popycham go
na ko i szybko na nim siadam, przytrzymujc mu donie
koo gowy.
C, pani Grey, skoro mnie pani ma, to
co zamierza pani ze mn zrobi?
Nachylam si i szepcz mu do ucha:
Zamierzam zrobi ci loda.
Zamyka oczy, biorc gony oddech, a ja przesuwam
delikatnie zbami wzdu jego uchwy.
509

***
Christian pracuje przy komputerze. Jest wczesny
ranek, a on chyba pisze mejl.
Dzie dobry mwi niemiao od progu.
Odwraca si i umiecha do mnie.
Pani Grey. Wczenie pani dzi wstaa.
Przebiegam przez pokj i siadam mu na kolanach.
Tak jak i pan.
Pracowaem. Cauje mnie w ucho.
Co si stao? pytam, wyczuwajc, e co jest nie
tak.
Wzdycha.
Dostaem mejl od detektywa Clarka. Chce z tob
porozmawia o tym kutasie Hydzie.
Naprawd?
Tak. Powiedziaem mu, e na razie przebywasz
w Portland i e bdzie musia zaczeka. Ale on twierdzi,
e chciaby porozmawia z tob tutaj.
Przyjedzie do Portland?
Na to wyglda. Christian wyglda
na skonsternowanego.
Marszcz brwi.
Co jest takiego wanego, co nie moe zaczeka?
No wanie.
Kiedy przyjeda?
Dzisiaj. Odpisz na jego mejl.
Nie mam nic do ukrycia. Ciekawe, o co chodzi.
Dowiemy si, kiedy tu przyjedzie. Ja te jestem
zaintrygowany. Christian poprawia si na krzele. Zaraz
bdzie niadanie. Zjedzmy, a potem pojedziemy
do twojego taty.
510

Kiwam gow.
Moesz tu zosta, jeli chcesz. Widz, e jeste
zajty.
Nie. Chc jecha z tob.
Okej. Umiecham si, zarzucam mu rce
na szyj i cauj.
Ray jest poirytowany. Super. Wszystko go swdzi,
jest mu niewygodnie i nudzi mu si.
Tato, miae wypadek samochodowy. Troch
potrwa, nim w peni wyzdrowiejesz. Christian i ja chcemy
ci przenie do Seattle.
Nie rozumiem, czemu zawracacie sobie mn
gow. Mog tu zosta sam.
Nie bd niemdry. ciskam czule jego do,
a on ma na tyle przyzwoitoci, eby si do mnie
umiechn. Potrzebujesz czego?
Oddabym krlestwo za pczka, Annie.
Umiecham si z pobaaniem.
Przywioz ci pczka. Albo i dwa. Zaszalejemy.
Ekstra!
Przyzwoit kaw te chcesz?
O tak!
Da si zaatwi.
Christian znowu jest w poczekalni, rozmawia przez
telefon. Naprawd powinien tu sobie zrobi biuro. To
dziwne, e jest sam, cho pozostae ka na oddziale s
zajte. Ciekawe, czy odstraszy wszystkich innych goci.
Koczy rozmow.
Clark zjawi si tutaj o czwartej.
Marszcz brwi. Co moe by takie pilne?
Dobrze. Ray chce kaw i pczki.
Christian mieje si.
511

Myl, e ja te bym chcia, gdybym mia


wypadek. Popro Taylora, eby pojecha po nie.
Nie, ja pojad.
Zabierz ze sob Taylora. Gos ma surowy.
Okej. Przewracam oczami, a on patrzy na mnie
gniewnie. Po chwili umiecha si kpico i przechyla gow.
Nikogo tu nie ma. Gos ma uwodzicielsko niski
i wiem, e ma na myli danie mi klapsa. Ju-ju mam mu
rzuci wyzwanie, kiedy do poczekalni wchodzi moda para.
Kobieta cicho pacze.
Wzruszam przepraszajco ramionami, a Christian
kiwa gow. Bierze swojego laptopa i wychodzi razem
ze mn na korytarz.
Im prywatno potrzebna bardziej ni nam mwi
cicho. Pniej si zabawimy.
Na zewntrz cierpliwie czeka Taylor.
Jedmy wszyscy po kaw i pczki.
***
Dokadnie o czwartej rozlega si pukanie do drzwi
apartamentu. Taylor wprowadza detektywa Clarka, ktry
wyglda na bardziej rozdranionego ni zazwyczaj.
Rozdraniony wydaje si zawsze. By moe takie ju ma
rysy twarzy.
Panie Grey, pani Grey, dzikuj, e zgodzili si
pastwo ze mn spotka.
Detektywie Clark. Christian ciska mu do
i zaprasza, by usiad.
Ja siedz na kanapie, na ktrej wczoraj tak dobrze
si bawiam. Na t myl moje policzki robi si czerwone.
To z pani Grey chciabym porozmawia mwi
512

znaczco Clark, patrzc na Christiana i stojcego przy


drzwiach Taylora.
Christian niemal niedostrzegalnie kiwa gow
Taylorowi, ktry odwraca si i wychodzi, zamykajc
za sob drzwi.
Wszystko, co chce pan powiedzie mojej onie,
moe pan powiedzie w mojej obecnoci. Gos Christiana
jest chodny i rzeczowy.
Detektyw Clark odwraca si w moj stron.
Na pewno chce pani, aby pani m by obecny?
Marszcz brwi.
Oczywicie. Nie mam nic do ukrycia. Pan jedynie
chce mi zada kilka pyta?
Tak, prosz pani.
Chciaabym, aby mj m tu zosta.
Christian siada obok mnie cay spity.
Dobrze mamrocze z rezygnacj Clark.
Odkasuje. Pani Grey, pan Hyde utrzymuje,
e napastowaa go pani seksualnie i wielokrotnie skadaa
wulgarne propozycje.
Och! Niemal wybucham miechem. Ale tylko kad
do na kolanie Christiana, aby go powstrzyma przed
zerwaniem si z kanapy.
To niedorzeczne! wyrzuca z siebie. ciskam mu
nog, eby go uciszy.
To nieprawda owiadczam spokojnie. Prawd
mwic, byo dokadnie na odwrt. To on w bardzo
agresywny sposb skada mi propozycje, no i zosta
zwolniony.
Detektyw Clark zaciska na chwil usta w cienk
lini, po czym kontynuuje:
Hyde twierdzi, e wymylia pani historyjk
513

o seksualnym napastowaniu po to, aby go zwolniono.


Twierdzi, e stao si tak dlatego, e odrzuci pani awanse,
no i dlatego, e chciaa pani jego posady.
cigam brwi. Jasna cholera. Jack jest jeszcze
bardziej szalony, ni sdziam.
To nie jest prawda. Krc gow.
Detektywie, tylko mi prosz nie mwi,
e przejecha pan taki kawa drogi po to tylko, aby
zadrcza moj on tymi absurdalnymi oskareniami.
Detektyw Clark spojrzenie stalowoniebieskich oczu
kieruje na Christiana.
Musz to usysze z ust pani Grey mwi
spokojnie.
Raz jeszcze ciskam nog Christiana.
Nie musisz sucha tych bredni, Ano.
Chyba powinnam opowiedzie detektywowi
Clarkowi, jak to byo naprawd.
Christian przez chwil patrzy na mnie beznamitnie,
po czym macha z rezygnacj rk.
To, co mwi Hyde, jest zwykym kamstwem.
Gos mam spokojny, cho wcale si tak nie czuj. Jestem
oszoomiona tymi oskareniami i denerwuj si,
e Christian moe wybuchn. Pan Hyde pewnego
wieczoru zaczepi mnie w redakcyjnej kuchni. Powiedzia
mi, e to dziki niemu mnie zatrudniono i e oczekuje
w zamian usug seksualnych. Prbowa mnie szantaowa,
wykorzystujc mejle, ktre wysaam do Christiana,
wwczas mojego narzeczonego. Nie wiedziaam, e Hyde
monitoruje moj poczt. On cierpi na urojenia; oskary
mnie nawet o to, e jestem przysanym przez Christiana
szpiegiem, najpewniej po to, aby pomc mu w przejciu
wydawnictwa. Nie wiedzia, e Christian zdy ju kupi
514

SIP. Krc gow, wspominajc tamten incydent.


Ostatecznie ja... powaliam go na ziemi.
Zaskoczony Clark unosi brwi.
Powalia go pani?
Mj ojciec to byy wojskowy. Hyde... eee, dotkn
mnie, a ja wiem, jak si broni.
Christian rzuca mi spojrzenie pene dumy.
Rozumiem. Clark opiera si o kanap, ciko
wzdychajc.
Rozmawialicie z ktr z byych osobistych
asystentek Hydea? Christian zadaje to pytaniem tonem
niemal sympatycznym.
Tak. Ale prawda jest taka, e adna nie chce
z nami rozmawia. Wszystkie twierdz, e by wzorowym
przeoonym, cho adna nie pracowaa duej ni trzy
miesice.
My te napotkalimy ten problem burczy
Christian.
Och? Patrz na niego zdziwiona, tak samo jak
detektyw Clark.
Mj szef ochrony. Prbowa rozmawia
z picioma byymi asystentkami Hydea.
A czemu to?
Christian posya mu stalowe spojrzenie.
Poniewa moja ona pracowaa dla niego, a ja
sprawdzam wszystkich jej wsppracownikw.
Detektyw Clark si czerwieni. Wzruszam
przepraszajco ramionami i robi min mwic witam
w moim wiecie.
Rozumiem mruczy Clark. Myl, e kryje si
za tym co wicej, panie Grey. Jutro jeszcze bardziej
drobiazgowo przeszukamy jego mieszkanie i moe wtedy
515

co si wyjani. Cho wszystko wskazuje na to,


e od jakiego czasu Hyde tam nie mieszka.
Ju raz robilicie przeszukanie?
Tak. Zrobimy to ponownie. Jeszcze dokadniej.
Nadal nie postawiono mu zarzutw? Mam
na myli prb zabjstwa Ros Bailey i mnie mwi cicho
Christian.
Co takiego?
Liczymy na znalezienie wikszej iloci dowodw,
jeli chodzi o sabota paskiego migowca, panie Grey.
Potrzebujemy czego wicej ni fragmentu odcisku palca,
a skoro i tak jest w areszcie, moemy spokojnie dziaa.
To wszystko, po co pan tu przyjecha?
Clark najea si.
Tak, panie Grey, chyba e chce pan doda co
jeszcze w odniesieniu do tamtej notatki?
Notatki? Jakiej notatki?
Nie. Ju panu mwiem. Nie ma ona dla mnie
adnego znaczenia. Christian nie potrafi ukry
rozdranienia. I nie rozumiem, dlaczego nie moglimy
zaatwi tego przez telefon.
Chyba ju panu mwiem, e preferuj kontakt
bezporedni. Przy okazji odwiedz cioteczn babk, ktra
mieszka w Portland. Jak to si mwi, dwie pieczenie...
Clark zachowuje kamienn twarz.
C, jeli to wszystko, to chciabym si teraz zaj
prac. Christian wstaje.
Dzikuj za powicenie mi czasu, pani Grey
mwi grzecznie detektyw Clark, take wstajc.
Kiwam gow.
Panie Grey.
Christian otwiera drzwi i Clark wychodzi.
516

Opadam na kanap.
Co za dupek, moesz uwierzy? wybucha
Christian.
Clark?
Nie. Ten pojeb Hyde.
Nie mog.
W co on, kurwa, pogrywa? syczy przez
zacinite zby.
Nie mam pojcia. Mylisz, e Clark mi uwierzy?
Jasne, e tak. On wie, e Hyde to porbany dupek.
Niezy z ciebie przeklinacz.
Przeklinacz? Umiecha si drwico. A takie
sowo w ogle istnieje?
Teraz ju tak.
Niespodziewanie umiecha si, siada obok mnie
i bierze w ramiona.
Nie myl o tym pojebie. Jedmy odwiedzi
twojego tat i sprbowa go namwi na jutrzejsze
przenosiny.
Jasno da nam do zrozumienia, e chce zosta
w Portland i nie robi nam kopotu.
Porozmawiam z nim.
Chc z nim jecha.
Christian przyglda mi si i przez chwil mam
wraenie, e si nie zgodzi.
Okej. Ja te pojad. Sawyer i Taylor mog wzi
samochody. Dzi wieczorem pozwol Sawyerowi
poprowadzi twoje R8.
***
Nazajutrz Ray lustruje swoje nowe otoczenie
517

jasny, przestronny pokj w centrum rehabilitacyjnym


w szpitalu Northwest w Seattle. Jest poudnie, on wyglda
na picego. Podr, naturalnie migowcem, mocno go
wymczya.
Powiedz Christianowi, e jestem mu wdziczny
mwi cicho.
Sam mu to moesz powiedzie. Zajrzy ze mn
wieczorem.
Nie wybierasz si do pracy?
Pewnie tak. Chc si tylko upewni, e masz tu
wszystko, czego ci trzeba.
Jed ju. Nie musisz si tak mn przejmowa.
Lubi si tob przejmowa.
Odzywa si BlackBerry. Zerkam na wywietlacz
nie znam tego numeru.
Nie odbierzesz? pyta Ray.
Nie. Nie wiem, kto to. Moe si nagra na poczt
gosow. Przyniosam ci co do czytania. Pokazuj
na lecy na stoliku przy ku stosik magazynw
sportowych.
Dziki, Annie.
Zmczony jeste, co?
Kiwa gow.
Przepij si troch. Cauj go w czoo.
Na razie, tatusiu.
Do zobaczenia pniej, skarbie. I dzikuj ci.
Ray chwyta moj do i ciska mocno. Lubi, jak
nazywasz mnie tatusiem. Przypomina mi si przeszo.
Och, tatusiu.
Gdy wychodz ze szpitala i ruszam w stron SUV-a,
w ktrym czeka na mnie Sawyer, sysz, jak kto mnie
woa.
518

Pani Grey! Pani Grey!


Odwracam si i widz, e w moj stron idzie
szybkim krokiem doktor Greene. Jak zawsze wyglda
nienagannie.
Pani Grey, jak si pani ma? Odsuchaa pani moj
wiadomo? Dzwoniam dzisiaj.
Nie. Swdzi mnie skra gowy.
C, zastanawiaam si, dlaczego odwoaa pani
cztery wizyty.
Cztery wizyty? Wpatruj si w ni zdumiona. Cztery
wizyty! Jak to?
By moe powinnymy porozmawia o tym
w moim gabinecie. Wychodziam akurat na lunch. Ma pani
teraz troch czasu?
Kiwam potulnie gow.
Oczywicie. Ja... Nie wiem, co powiedzie.
Ominy mnie cztery wizyty? Spni si z zastrzykiem.
Cholera.
Oszoomiona wracam za ni do szpitala i razem
udajemy si do jej gabinetu. Jak mogam przegapi cztery
wizyty? Co tam pamitam, e jedna zostaa przesunita
Hannah mi o tym wspominaa ale cztery? Jak to
moliwe?
Gabinet
doktor
Greene
jest
przestronny,
minimalistyczny i doskonale wyposaony.
Tak si ciesz, e zapaa mnie pani, nim
odjechaam mamrocz, nadal w stanie szoku. Mj
ojciec mia wypadek samochodowy i wanie go
przetransportowalimy z Portland.
Och, przykro mi. Jak on si czuje?
Cakiem dobrze, dzikuj.
To wietnie. To tumaczy, dlaczego odwoano pani
519

pitkow wizyt.
Doktor Greene porusza myszk i wcza si monitor.
Tak... to ju ponad trzynacie tygodni. Ciut duo.
Przed kolejnym zastrzykiem lepiej zrbmy test.
Test? szepcz, a z mojej twarzy odpywa caa
krew.
Test ciowy.
O nie.
Siga do szuflady biurka.
Wie pani, co z tym zrobi. Podaje mi may
zbiorniczek. Toaleta jest tu obok gabinetu.
Wstaj jak w transie i potykajc si, id do toalety.
Cholera, cholera, cholera, cholera, cholera. Jak
mogam do tego dopuci... znowu? Nagle robi mi si
niedobrze i zaczynam si w mylach modli. Prosz, nie.
Prosz, nie. To za szybko. To za szybko. To za szybko.
Kiedy wracam do gabinetu doktor Greene, gestem
pokazuje, abym usiada na krzele naprzeciwko biurka.
Siadam i bez sowa podaj jej prbk moczu. Zanurza
w niej may biay patyczek i patrzy. Unosi brew, kiedy
przybiera on jasnoniebieski kolor.
Co to znaczy? Napicie niemal mnie dusi.
Podnosi na mnie wzrok. Spojrzenie ma powane.
C, pani Grey, to znaczy, e jest pani w ciy.
e co? Nie. Nie. Nie. Kurwa.

520

ROZDZIA DWUDZIESTY
Gapi si na doktor Greene, a mj wiat si rozpada.
Dziecko. Dziecko. Nie chc dziecka... jeszcze nie teraz.
Kurwa. I w gbi duszy wiem, e Christian si wkurzy.
Pani Grey, jest pani bardzo blada. Napije si pani
wody?
Chtnie. Mj gos ledwie sycha. W gowie
trwa szalecza gonitwa myli. W ciy? Od kiedy?
Rozumiem, e jest pani zaskoczona.
Kiwam bez sowa gow i bior od niej szklank.
Upijam troch wody.
Zaszokowana szepcz.
Mogybymy zrobi badanie usg, eby sprawdzi
zaawansowanie
ciy.
Sdzc
po pani
reakcji,
podejrzewam, e do poczcia doszo zaledwie kilka tygodni
temu, to pewnie czwarty albo pity tydzie. Rozumiem,
e nie pojawiy si u pani adne objawy?
Krc gow. Objawy? Nie sdz.
Mylaam... mylaam, e to niezawodna metoda
antykoncepcji.
Doktor Greene unosi brew.
Generalnie tak, kiedy si pamita o zastrzyku
mwi spokojnie.
Musiaam straci poczucie czasu. Christian si
wkurzy. Na pewno.
Miaa pani w ogle krwawienie?
Marszcz brwi.
Nie.
To normalne dla depo. Zrobimy to usg, dobrze?
Mam czas.
521

Kiwam z oszoomieniem gow, a doktor Greene


prowadzi mnie w stron czarnej skrzanej kozetki.
Prosz cign spdnic i bielizn i przykry si
lecym na kozetce kocem mwi dziarsko.
Bielizn? Spodziewaam si, e bdzie przesuwa
gowic aparatu po moim brzuchu. Po co mam zdejmowa
majtki? Wzruszam z konsternacj ramionami, po czym
szybko robi, co mi kae, i kad si pod mikkim biaym
kocem.
wietnie. Doktor Greene przysuwa
ultrasonograf, wygldajcy niesamowicie nowoczenie.
Siada, ustawia monitor tak, e obie go widzimy, i stuka
w klawiatur. Monitor si uruchamia. A teraz prosz
zgi nogi w kolanach i rozchyli uda mwi rzeczowo.
Patrz na ni z rezerw.
To ulstrasonografia przezpochwowa. W przypadku
tak wczesnej ciy tylko taka umoliwia zobaczenie
czegokolwiek. Bierze do rki dug bia sond.
Och, ona chyba artuje!
Okej burcz zaenowana i wykonuj jej
polecenia. Greene nakada na sond prezerwatyw
i nawila j bezbarwnym elem.
Pani Grey, prosz si rozluni.
Rozluni? Jestem w ciy, jasny gwint! Jak mam
si rozluni? Rumieni si i prbuj odnale w mylach
miejsce, w ktrym jestem szczliwa... ktre przenioso si
gdzie w poblie zaginionej wyspy Atlantydy.
Powoli i delikatnie wsuwa sond.
Kurwa ma!
Na monitorze widz jedynie odpowiednik biaego
szumu tyle e w odcieniu sepii. Powoli doktor Green
przesuwa sond i nie jest to zbyt przyjemne.
522

Prosz mwi. Wciska jaki guzik, zatrzymujc


obraz na monitorze, i pokazuje na malek fasolk w tej
burzy sepii.
To maa fasolka. W moim brzuchu skrywa si maa
fasolka. Maleka. Wow. Zapominam o skrpowaniu
i wpatruj si oniemiaa w monitor.
Jest jeszcze za wczenie, aby zobaczy bicie
serduszka, ale tak, jest pani z ca pewnoci w ciy. To
czwarty lub pity tydzie. Marszczy brwi. Wyglda
na to, e zastrzyk szybko przesta dziaa. C, czasem tak
si zdarza.
Jestem zbyt oguszona, eby co powiedzie. Ta
maa fasolka to dziecko. Prawdziwe, najprawdziwsze
dziecko. Dziecko Christiana. Moje. Jasny gwint. Dziecko!
Mam to pani wydrukowa?
Kiwam gow, nadal nie bdc w stanie wydoby
z siebie gosu, a doktor Greene wciska jaki guzik.
Nastpnie delikatnie wysuwa sond i podaje mi papierowy
rcznik, ebym si moga wytrze.
Moje gratulacje, pani Grey mwi, gdy siadam.
Musimy ustali termin kolejnej wizyty. Proponuj za cztery
tygodnie. Wtedy bdzie mona okreli dokadny wiek
dziecka i ustali dat porodu. Moe si pani ubra.
Dobrze.
Ubieram si szybko. Mam fasolk, ma fasolk.
Kiedy wychodz zza parawanu, doktor ju z powrotem
siedzi za biurkiem.
A tymczasem chciaabym, aby zacza pani
przyjmowa kwas foliowy i witaminy dla kobiet w ciy.
Tu jest broszurka o tym, co wolno, a czego nie.
Gdy wrcza mi pudeeczka z tabletkami i broszurk,
dalej co mwi, ale ja nie sucham. Jestem w stanie szoku.
523

Powinnam by przecie szczliwa. Powinnam mie lat


trzydzieci... co najmniej. To si stao zbyt wczenie
zdecydowanie zbyt wczenie. Prbuj stumi rosnce
uczucie paniki.
Grzecznie egnam si z doktor Greene i wychodz.
Jest chodne jesienne popoudnie. Nagle robi mi si
nieprzyjemnie zimno i ogarniaj mnie ze przeczucia.
Christian si wkurzy to wiem, ale nie mam pojcia, jak
bardzo. Przeladuj mnie jego sowa: Nie jestem jeszcze
gotowy, aby si tob dzieli. Otulam si cianiej
marynark.
Sawyer wyskakuje z auta i otwiera mi drzwi.
Marszczy brwi, gdy dostrzega moj min, ale ja ignoruj
jego niepokj.
Dokd, pani Grey? pyta agodnie.
SIP.
Moszcz si na tylnej kanapie, zamykam oczy
i opieram gow o zagwek. Powinnam by szczliwa.
Wiem, e powinnam by szczliwa. Ale nie jestem. To
za wczenie. Stanowczo za wczenie. A co z moj prac?
Co z SIP?
Co ze mn
i Christianem?
Nie. Nie. Nie. Wszystko bdzie dobrze. Kocha malek
Mi Carrick mi o tym mwi i teraz te j uwielbia.
Moe powinnam ostrzec Flynna... Moe nie powinnam
mwi Christianowi. Moe... moe powinnam to
zakoczy. Niepokoi mnie kierunek, w jakim podaj
moje myli. Kad odruchowo do na brzuchu. Nie. Moja
maa Fasolka. Do oczu napywaj mi zy. I co ja mam
zrobi?
Do moich myli wdziera si obraz maego chopca
z miedzianymi wosami i szarymi oczami, biegajcego
po ce koo nowego domu. Chichocze i piszczy z radoci,
524

gdy ja i Christian go gonimy. Christian podrzuca go


wysoko, a potem sadza sobie na biodrze i razem wracamy
do domu.
A potem widz, jak Christian odwraca si ode mnie
ze wstrtem. Jestem gruba i nieporadna, dwigam pod
sercem nasze dziecko. Oddala si ode mnie w sali penej
luster, a odgos jego krokw odbija si echem od szklanych
tafli cian i podogi. Christian...
Wracam do rzeczywistoci. Nie. Ale on si wkurzy.
Kiedy Sawyer zatrzymuje si pod SIP, wysiadam
z auta i wchodz do budynku.
Ana, tak mio ci widzie. Jak twj tata? pyta
Hannah, gdy tylko si zjawiam w redakcji.
Patrz na ni chodno.
Ju lepiej, dzikuj. Mog ci prosi do gabinetu?
Jasne. Zaskoczona wchodzi za mn. Wszystko
w porzdku?
Musz wiedzie, czy przesuna albo odwoaa
wizyty u doktor Greene.
Doktor Greene? Tak. Dwie albo trzy. Na og
dlatego, e bya na innych spotkaniach albo nie miaa
czasu. Czemu pytasz?
Poniewa teraz jestem, kurwa, w ciy! krzycz
na ni w mylach. Bior gboki, uspokajajcy oddech.
Jeli bdziesz przenosi jakie spotkania, moesz
dopilnowa, abym o tym wiedziaa? Nie zawsze zagldam
do kalendarza.
Oczywicie mwi Hannah cicho. Przepraszam.
Zrobiam co zego?
Krc gow i wzdycham gono.
Moesz mi zrobi herbat? Potem zdasz mi relacj
z tego, co tu si dziao podczas mojej nieobecnoci.
525

Ju pdz. Rozpogodzona wychodzi z gabinetu.


Patrz za ni.
Widzisz t kobiet? mwi cicho do fasolki.
Moliwe, e jeste tu dziki niej. Klepi delikatnie
brzuch, po czym czuj si jak kompletna idiotka,
bo przecie mwi do fasolki. Mojej malekiej Fasolki.
Krc gow zirytowana na siebie i Hannah... cho w gbi
duszy wiem, e nie mog win obarcza jej.
Z przygnbieniem uruchamiam komputer. Czeka na mnie
mejl od Christiana.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Tskni
Data: 13 wrzenia 2011, 13:58
Adresat: Anastasia Grey
Pani Grey,
Dopiero od trzech godzin jestem w pracy, a ju
za Pani tskni.
Mam nadziej, e Ray ju si zaaklimatyzowa
w nowym miejscu. Po poudniu odwiedzi go moja mama
i sprawdzi, co i jak.
Przyjad po Ciebie okoo szstej i moemy do niego
zajrze w drodze do domu.
Moe tak by?
Twj kochajcy m
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Wystukuj szybk odpowied.

526

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Tskni
Data: 13 wrzenia 2011, 14:10
Adresat: Christian Grey
Pewnie.
X
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP

Nadawca: Christian Grey


Temat: Tskni
Data: 13 wrzenia 2011, 14:14
Adresat: Anastasia Grey
Wszystko w porzdku?
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Nie, Christianie. Strasznie si boj, e si wkurzysz.
Nie wiem, co zrobi. Ale nie zamierzam pisa ci o tym
w mejlu.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Tskni
Data: 13 wrzenia 2011, 14:17
Adresat: Christian Grey
Tak. Mam jedynie duo pracy.
Do zobaczenia o szstej.
527

X
Anastasia Grey
Redaktor naczelna, SIP
Kiedy mu powiem? Dzi wieczorem? Moe
po seksie? Moe podczas seksu. Nie, to mogoby by
niebezpieczne dla nas obojga. Kiedy zanie? Chowam
twarz w doniach. I co ja mam, u licha, zrobi?
***
Cze mwi ostronie Christian, gdy wsiadam
do SUV-a.
Cze mwi cicho.
Co si stao?
Krc gow. Taylor rusza, kierujc si w stron
szpitala.
Nic. Moe teraz? Mogabym mu powiedzie
teraz, kiedy znajdujemy si w zamknitej przestrzeni i jest
z nami Taylor.
W pracy wszystko dobrze? Christian nie daje
za wygran.
Tak. Dziki.
Ana, co si dzieje? W jego gosie sycha
wiksz stanowczo, a ja tchrz.
Po prostu tskniam za tob. I martwi si Rayem.
Christian wyranie si rozlunia.
Stan Raya jest dobry. Rozmawiaem z mam. Jest
pod wraeniem tempa, w jakim wraca do zdrowia. Bierze
mnie za rk. Rany, ale masz zimn do. Jada co
dzisiaj?
Czerwieni si.
528

Ana gani mnie z irytacj.


C, nie jadam, poniewa wiem, e wkurzysz si
na maksa, kiedy ci powiem, e jestem w ciy.
Zjem wieczorem. Naprawd nie miaam czasu.
Krci gow z frustracj.
Chcesz, ebym do listy obowizkw ochrony
dooy karmienie mojej ony?
Przepraszam. Zjem co. To by naprawd
dziwaczny dzie. No wiesz, przewiezienie taty i w ogle.
Zaciska usta, ale nic nie mwi. Wygldam przez
szyb. Powiedz mu! syczy moja podwiadomo.
Nie. Jestem tchrzem.
Moliwe, e bd musia lecie na Tajwan
odzywa si Christian.
Och. Kiedy?
Pod koniec tygodnia. Moe w przyszym.
Okej.
Chc, eby poleciaa tam ze mn.
Przeykam lin.
Christianie, prosz. Mam swoj prac. Tyle razy
ju to przerabialimy.
Wzdycha i robi nadsan min.
Tak sobie pomylaem, e spytam burczy
z rozdranieniem.
Dugo ci nie bdzie?
Najwyej kilka dni. Chciabym, aby mi w kocu
powiedziaa, co ci drczy.
Skd wie?
C, teraz, kiedy mj ukochany m wyjeda...
Christian cauje moj do.
Szybko wrc.
To dobrze. Umiecham si do niego blado.
529

Ray ma dzi znacznie lepszy humor. Wzrusza mnie


jego milczca wdziczno wobec Christiana i na chwil
zapominam o tym, co mnie gryzie, gdy tak siedz
i sucham, jak rozmawiaj o rybach i Marinersach. Ale
szybko si mczy.
Tatusiu, pozwolimy ci si przespa.
Dziki, Ana. Fajnie, e wpadlicie. Bya tu dzisiaj
take twoja mama, Christianie. Dodaa mi otuchy. I te
kibicuje Marinersom.
Ale za owieniem ryb nie przepada mwi
cierpko Christian, wstajc z krzesa.
Niewiele znam kobiet, ktre przepadaj
umiecha si Ray.
Do zobaczenia jutro, dobrze? Cauj go. Moja
podwiadomo zasznurowuje usta. Zakadajc, e m
ci nie zamknie, albo nie zrobi czego jeszcze gorszego.
Chod. Christian wyciga rk i razem
opuszczamy szpital.
Dubi w swoim talerzu. To kurczak w sosie pani
Jones, ale nie jestem godna. Mj odek ciska si
ze zdenerwowania.
Do diaska! Ana, powiesz mi w kocu, co si stao?
Christian odsuwa z irytacj swj talerz. Prosz.
Doprowadzasz mnie do szau.
Przeykam lin i prbuj opanowa uczucie paniki.
Bior gboki, uspokajajcy oddech. Teraz albo nigdy.
Jestem w ciy.
Nieruchomieje, a z jego twarzy bardzo powoli
odpywa caa krew.
Co takiego? szepcze poblady.
Jestem w ciy.
Patrzy na mnie nierozumiejcym wzrokiem.
530

Ale jak?
Jak... jak? C za niedorzeczne pytanie. Oblewam
si rumiecem i posyam mu spojrzenie o treci A jak ci
si wydaje?.
Jego spojrzenie staje si lodowate.
Zastrzyk? warczy.
Cholera.
Zapomniaa o zastrzyku?
Patrz na niego, nie potrafic wydoby z siebie
gosu. Kurwa, jest naprawd wcieky.
Chryste, Ana! Uderza pici w st, a ja
a podskakuj, po czym wstaje nagle, prawie przewracajc
krzeso. Masz jedn rzecz do zapamitania, jedn rzecz!
Cholera! Nie wierz. Jak moga by taka gupia?
Gupia! Gono wcigam powietrze. Cholera. Chc
mu powiedzie, e zastrzyk okaza si nieskuteczny, ale
brak mi sw. Wbijam wzrok w donie.
Przepraszam szepcz.
Przepraszasz?! Kurwa!
Wiem, e to nie jest odpowiedni moment.
Nie jest odpowiedni! krzyczy. Znamy si
od piciu, kurwa, minut. Chciaem ci pokaza wiat,
a teraz... Kurwa ma. Pieluchy, kupy i wymioty. Zamyka
oczy. Chyba prbuje si opanowa, ale kiepsko mu to
wychodzi. Zapomniaa? Powiedz mi. A moe zrobia to
celowo? Oczy mu pon.
Nie szepcz. Nie mog mu powiedzie
o Hannah, zwolniby j.
Sdziem, e to uzgodnilimy! woa.
Wiem. Tak byo. Przepraszam.
Ignoruje mnie.
Dlatego wanie tak bardzo lubi kontrol. eby
531

nie wyskoczyo nagle takie gwno i wszystkiego nie


spierdolio.
Nie... Maa Fasolka.
Christianie, nie krzycz, prosz, na mnie.
Po moich policzkach zaczynaj pyn zy.
Tylko mi tu nie zaczynaj paka warczy.
Kurwa. Przeczesuje palcami wosy. Mylisz, e jestem
gotowy na to, by zosta ojcem? W jego gosie wcieko
miesza si z panik.
I wszystko staje si jasne. Na jego twarzy maluje si
strach i odraza wcieko bezradnego nastolatka. Och,
Szary, tak bardzo mi przykro. Dla mnie to te jest szok.
Wiem, e adne z nas nie jest na to gotowe, ale
uwaam, e bdziesz cudownym ojcem. amie mi si
gos. Jako damy rad.
A skd to, kurwa, wiesz? krzyczy, tym razem
goniej. Powiedz mi skd! Oczy mu pon, gdy przez
twarz przemyka tak wiele emocji. Najbardziej oczywisty
jest strach. Och, pieprzy to! ryczy Christian i unosi
rce w gecie poraki.
Odwraca si na picie i rusza w stron holu,
zabierajc po drodze marynark. Jego kroki odbijaj si
echem od drewnianej podogi. Znika za podwjnymi
drzwiami i zatrzaskuje je za sob. Po raz kolejny
podskakuj.
Zostaj sam na sam z cisz nieruchom, milczc
pustk salonu. Wzdrygam si mimowolnie, gdy
z odrtwieniem patrz na zamknite drzwi. Zostawi mnie.
Cholera! Jego reakcja okazaa si znacznie gorsza, ni
sobie wyobraaam. Odsuwam od siebie talerz, kad rce
na stole, opieram o nie gow i szlocham.
532

Ana, skarbie. Obok mnie stoi niepewnie pani


Jones.
Prostuj si szybko, ocierajc z twarzy zy.
Syszaam. Przykro mi mwi agodnie. Chcesz
moe zioow herbat albo co innego?
Poprosz kieliszek biaego wina.
Pani Jones waha si przez chwil i przypominam
sobie o Fasolce. Teraz nie mog pi alkoholu. Mog?
Musz przestudiowa broszurk, ktr dostaam od doktor
Greene.
Zaraz przynios.
Waciwie to poprosz o herbat. Wycieram nos.
Umiecha si yczliwie.
Ju si robi.
Zabiera nasze talerze i udaje si do kuchni. Id
za ni i przysiadam na stoku, patrzc, jak parzy mi herbat.
Stawia przede mn parujcy kubek.
Mog ci poda co jeszcze?
Nie, herbata wystarczy, dzikuj.
Jeste pewna? Niewiele zjada.
Podnosz na ni wzrok.
Nie jestem godna.
Ano, powinna je. Nie chodzi ju tylko o ciebie.
Pozwl, e co ci naszykuj. Na co masz ochot? Patrzy
na mnie z nadziej, ale ja naprawd nie jestem w stanie
niczego przekn.
Mj m wanie mnie zostawi, poniewa jestem
w ciy, mj ojciec mia grony wypadek samochodowy,
a stuknity Jack Hyde rozpowiada, e napastowaam go
seksualnie. Nagle zbiera mi si na miech. Widzisz,
co ze mn zrobia, maa Fasolko? Dotykam delikatnie
brzucha.
533

Pani Jones umiecha si do mnie.


Wiesz, ktry to tydzie? pyta mikko.
To pocztek. Czwarty albo pity tydzie.
Skoro nie chcesz je, to przynajmniej powinna
odpocz.
Kiwam gow i z kubkiem herbaty udaj si
do biblioteki. To moje schronienie. Wyjmuj z torebki
BlackBerry i zastanawiam si, czy nie zadzwoni
do Christiana. Wiem, e to dla niego szok ale jego
reakcja bya naprawd przesadzona. A czy kiedykolwiek
jest inna? Moja podwiadomo unosi brew. Wzdycham.
Popieprzony na pidziesit sposobw.
Tak, to wanie twj tatu, Fasolko. Miejmy
nadziej, e ochonie i wrci... szybko.
Wyjmuj broszurk i zabieram si za czytanie.
Nie potrafi si skoncentrowa. Christian nigdy tak
mnie nie zostawi. Przez kilka ostatnich dni by dla mnie
taki miy, troskliwy i kochajcy, a teraz... A jeli ju nie
wrci? Cholera! Moe powinnam zadzwoni do Flynna.
Nie wiem, co zrobi. Pod wieloma wzgldami Christian
jest taki delikatny i wiedziaam, e kiepsko zareaguje
na wie o ciy. Przez weekend by taki sodki. Niczego
nie kontrolowa, a jednak wietnie sobie poradzi. Ale
dzisiejsza nowina... c, to ju zbyt wiele.
Moje ycie jest skomplikowane, odkd go
poznaam. To przez niego? Przez nasz zwizek? A jeli si
z tym nie pogodzi? Jeli bdzie chcia si rozwie?
Do garda podchodzi mi . Nie. Nie wolno mi tak
myle. On wrci. Wrci. Wiem to. Wiem, e pomimo
krzykw i ostrych sw kocha mnie... tak. I ciebie take
pokocha, Fasolko.
Rozsiadam si wygodnie na fotelu i zapadam
534

w drzemk.
Budz si zmarznita i zdezorientowana. Drc,
zerkam na zegarek: jedenasta. Ach tak... ty. Dotykam
brzucha. Gdzie Christian? Wrci? Caa zesztywniaa
wstaj z fotela i ruszam na poszukiwanie ma.
Pi minut pniej wiem ju, e nie ma go w domu.
Mam nadziej, e nic mu si nie stao. Powracaj
wspomnienia tamtego czekania, kiedy zagin Charlie
Tango.
Nie, nie, nie. Przesta tak myle. On pewnie
pojecha do, gdzie? Do kogo mgby si wybra? Elliota?
A moe jest u Flynna. Mam tak nadziej. Wracam
do biblioteki po BlackBerry i wysyam mu esemesa.
Gdzie jeste?
Udaj si do azienki i bior kpiel. Strasznie mi
zimno.
Kiedy wychodz z wanny, jego nadal nie ma.
Wkadam jedn z satynowych koszul nocnych w stylu lat
trzydziestych oraz podomk i id do salonu. Po drodze
zagldam do sypialni dla goci. Moe to byby pokj
Fasolki. Zaskoczona t myl stoj w progu i zastanawiam
si. Pomalujemy go na rowo czy niebiesko? T sodk
myl zakca fakt, e mj nieposuszny m jest taki
wkurzony. Bior z ka kodr i id do salonu, aby
czuwa.
Co mnie budzi. Jaki dwik.
Cholera!
To Christian w holu. Sysz, jak po pododze
przesuwa si stolik.
Cholera! powtarza zduszonym gosem.
Zrywam si z kanapy i sekund pniej widz, jak
zataczajc si, wchodzi przez podwjne drzwi. Jest pijany.
535

Swdzi mnie skra gowy. Cholera, Christian pijany?


Wiem, jak nie znosi pijakw. Biegn w jego stron.
Christianie, wszystko w porzdku?
Opiera si o gak drzwi do holu.
Pani Grey mwi niewyranie.
Jasny gwint. Jest bardzo pijany. Nie wiem,
co zrobi.
Och... wietnie wygldasz, Anastasio.
Gdzie bye?
Przykada palec do swoich ust i umiecha si
do mnie krzywo.
!
Myl, e powiniene pj do ka.
Z tob... ry.
Marszcz brwi i obejmuj go w pasie, bo ledwie
stoi, nie mwic o chodzeniu. Gdzie by? Jak si dosta
do domu?
Zaprowadz ci do ka. Wesprzyj si na mnie.
Jeste bardzo pikna, Ana. Opiera si o mnie
i wcha moje wosy, prawie nas oboje przewracaj
Christianie, idziemy. Poo ci do ka.
Okej mwi, jakby prbowa si skoncentrowa.
Jako w kocu docieramy do sypialni.
ko mwi, umiechajc si szeroko.
Tak, ko. Popycham go w jego stron, ale on
mnie nie puszcza.
Chod do mnie mwi.
Christianie, uwaam, e powiniene i spa.
No i si zaczyna. Syszaem o tym.
Marszcz brwi.
Syszae o czym?
Mae dzieci, zero seksu.
536

Jestem pewna, e to nieprawda. W przeciwnym


razie wszyscy bylibymy jedynakami.
Patrzy na mnie.
Zabawna jeste.
A ty pijany.
Tak. Umiecha si, ale po chwili na jego twarzy
pojawia si udrka, na ktrej widok robi mi si przeraliwie
zimno.
No ju, Christianie mwi agodnie. Pooymy
ci spa. Popycham go lekko, a on opada na materac.
Umiecha si szeroko; po wczeniejszej udrce nie ma
ladu.
Chod do mnie mwi niewyranie.
Najpierw ci rozbierzemy.
Nareszcie mwisz z sensem.
Jasny gwint. Pijany Christian jest uroczy
i swawolny. Wol jego ni Christiana wkurzonego jak
diabli.
Usid. Zdejm ci marynark.
Pokj wiruje.
Cholera... zaraz puci pawia?
Christianie, siadaj!
Umiecha si kpico.
Pani Grey, ale z pani genera...
Tak. Rb, co ci ka, i usid. Kad donie
na biodrach.
Znowu si umiecha, nie bez wysiku opiera
na okciach, po czym niezdarnie siada. Nim zdy
z powrotem pa na materac, chwytam za jego krawat
i szybko pozbawiam marynarki.
adnie pachniesz.
A od ciebie czu alkohol.
537

Tak... bour-bon. Wymawia to sowo tak


starannie, e a musz zdusi chichot. Rzucam marynark
na podog i zaczynam rozwizywa krawat. On kadzie
rce na moich biodrach.
Lubi czu na tobie ten materia, Anastejszia
mwi niewyranie. Zawsze powinna ubiera si
w satyn albo jedwab. Przesuwa domi po moich
biodrach, po czym przyciga mnie do siebie i usta
przyciska do mego brzucha. A tutaj mamy intruza.
Wstrzymuj oddech. Jasny gwint. Mwi do Fasolki.
Nie bdziesz mi dawa spa, no nie? mwi
do mojego brzucha.
O rety. Christian podnosi na mnie wzrok. Szare oczy
ma zachmurzone. ciska mi si serce.
Bdziesz wolaa jego ni mnie mwi
ze smutkiem.
Christianie, nie wiesz, co mwisz. Nie bd
niemdry. A zreszt to moe by ona.
Marszczy brwi.
Ona... o Boe.
Opada na ko i zakrywa rk oczy. Udao mi si
poluni mu krawat. cigam jeden but i skarpetk, potem
drugi. Kiedy wstaj, ju rozumiem, skd ten brak oporu
Christian pi jak zabity. I nawet cicho pochrapuje.
Wpatruj si w niego. Jest tak cholernie pikny,
nawet pijany i chrapicy. Piknie wykrojone usta ma
rozchylone, jedn rk nad gow, twarz rozlunion.
Wyglda modo no ale przecie jest mody; mj mody,
zestresowany, pijany, nieszczliwy m. Na t myl
ciko mi si robi na sercu.
C, przynajmniej wrci do domu. Ciekawe, gdzie
by. Chyba nie mam energii ani siy, aby go dalej rozbiera.
538

Ley na kodrze. Wracam do salonu, zabieram kodr, ktr


si przykrywaam, i id z ni do sypialni.
Twardo pi. Siadam na ku obok niego, zdejmuj
krawat i delikatnie odpinam grny guzik koszuli.
Mamrocze co niezrozumiaego, ale si nie budzi.
Ostronie odpinam mu pasek i przecigam przez szlufki.
Nie bez problemu, ale si udaje. Koszula wysuna mu si
ze spodni, wida cieynk. Nie mog si oprze.
Nachylam si i cauj je. On wypycha biodra w moj
stron, ale si nie budzi.
Siadam i ponownie mu si przygldam. Och, Szary,
Szary, Szary... i co ja mam z tob zrobi? Dotykam jego
wosw s takie mikkie i cauj skro.
Kocham ci, Christianie. Nawet kiedy jeste
pijany i szlajae si nie wiadomo gdzie, kocham ci.
Zawsze bd ci kocha.
Hmm mruczy. Raz jeszcze cauj jego skro,
po czym wstaj z ka i przykrywam go drug kodr.
Mog spa obok niego, w poprzek ka... Tak, tak wanie
zrobi.
Jednak najpierw sprztn jego ubranie. Krc gow
i podnosz z podogi skarpetki i krawat. Przerzucam przez
rami marynark. Gdy to robi, na podog spada
BlackBerry. Podnosz go i niechccy odblokowuj.
Otwiera si skrzynka odbiorcza. Widz mojego esemesa,
a nad nim jaki inny.
Kurwa.
Ciesz si z naszego spotkania. Teraz rozumiem.
Nie martw si. Bdziesz cudownym ojcem.
To od niej. Pani Eleny Zdzirowatego Trolla
Robinson.
Cholera. A wic to do niej pojecha.
539

ROZDZIA DWUDZIESTY PIERWSZY


Wpatruj si w esemes, po czym podnosz wzrok
na picego ma. Do wp do drugiej w nocy pi z ni!
Chrapie cicho, pic snem pozornie niewinnego, niczego
niewiadomego pijaka. Wyglda tak pogodnie.
O nie, nie, nie. Nogi mam jak z waty i powoli
osuwam si na stojcy przy ku fotel. Czuj si taka
oszukana, rozgoryczona, upokorzona. Jak on mg? Jak
mg pojecha do niej? Po mojej twarzy pyn gorce,
gniewne zy. Potrafi zrozumie i wybaczy jego
wcieko i gniew, potrzeb wyycia si na mnie. Ale to...
ta zdrada to zbyt wiele. Podcigam kolana pod brod
i oplatam je ramionami, chronic siebie i chronic moj
Fasolk. Koysz si w przd i w ty, kajc cicho.
Czego si spodziewaam? Zbyt szybko wzilimy
lub. Wiedziaam wiedziaam, e do tego dojdzie.
Dlaczego. Dlaczego. Dlaczego? Jak mg mi to zrobi?
Wie, co czuj do tej kobiety. Jak mg jecha wanie
do niej? Jak? N obraca si w moim sercu, powoli
i bolenie. Czy ju zawsze tak bdzie?
Przez zy przygldam si lecej na ku sylwetce
Christiana. Wyszam za niego z mioci i w gbi duszy
wiem, e on take mnie kocha. Wiem to. Przypomina mi
si jego bolenie sodki prezent urodzinowy.
Za nasze wszystkie pierwsze razy w pierwsze
urodziny, ktre obchodzisz jako moja ukochana ona.
Kocham Ci. C x
Nie, nie, nie nie mog uwierzy, e zawsze tak
540

bdzie, dwa kroki do przodu i trzy do tyu. Ale z nim tak


wanie jest. Po kadej komplikacji przesuwamy si
w przd, centymetr po centymetrze. On si z tym w kocu
pogodzi... A ja? Dojd do siebie po tej... po jego zdradzie?
Myl o tym, jaki by w ten ostatni straszny, cudowny
weekend. Jego spokojna sia, gdy mj ojczym lea
pogrony
w piczce...
Przyjcie
urodzinowe,
sprowadzenie mojej rodziny i przyjaci... Caowanie mnie
w miejscu publicznym. Och, Christianie, nadwerasz moje
zaufanie, moj wiar... i kocham ci.
Ale teraz nie chodzi ju tylko o mnie. Kad do
na brzuchu. Nie, nie pozwol, by robi to mnie i naszej
Fasolce. Doktor Flynn powiedzia, e powinnam mu
wierzy na sowo c, nie tym razem. Wierzchem doni
ocieram zy.
Christian przekrca si na bok i zwija w kbek pod
kodr. Wyciga rk, jakby czego szuka, po czym co
mruczy, ale si nie budzi.
Och, Szary. Co ja mam z tob zrobi? I co,
do diaska, robie z tym Zdzirowatym Trollem? Musz
wiedzie.
Raz jeszcze zerkam na esemesa i szybko ukadam
plan. Bior gboki oddech i przesyam esemes na mj
telefon. Etap pierwszy zakoczony. Szybko sprawdzam
pozostae esemesy, ale nadawcami s jedynie Elliot,
Andrea, Taylor, Ros i ja. Nic od Eleny. To chyba dobrze.
Wychodz ze skrzynki odbiorczej, cieszc si, e z ni nie
esemesowa, i serce podchodzi mi do garda. O rety. Tapeta
w jego telefonie to patchwork malekich zdj
przedstawiajcych mnie w rnych pozach nasza podr
polubna, weekendowe eglowanie i szybowanie, a take
kilka zdj Jos. Musia to zrobi niedawno.
541

Dostrzegam ikonk mejla i w mojej gowie pojawia


si kuszca myl... mogabym przeczyta mejle Christiana.
Sprawdzi, czy z ni nie koresponduje. Powinnam?
Odziana w zielonkawy jedwab moja wewntrzna bogini
kiwa zdecydowanie gow. Min ma gniewn. I nim jestem
w stanie si powstrzyma, naruszam jego prywatno.
Mejli s cae setki. Przewijam je i wszystkie wydaj
si nudne jak flaki z olejem... gwnie od Ros, Andrei i ode
mnie, no i od rnych pracownikw jego firmy. Ani
jednego mejla od Zdzirowatego Trolla. Czuj ulg, widzc,
e od Leili take nie.
Moj uwag zwraca jeden mejl. Nadawc jest
Barney Sullivan, informatyk Christiana, a temat to: Jack
Hyde. Zerkam na Christiana, ale dalej mocno pi. Nigdy
dotd nie syszaam, jak chrapie. Otwieram mejl.

Nadawca: Barney Sullivan


Temat: Jack Hyde
Data: 13 wrzenia 2011, 14:09
Adresat: Christian Grey
Kamery przemysowe w Seattle pokazuj biaego
vana dopiero od South Irving Street, wic Hyde mieszka
pewnie w tamtej okolicy.
Jak ju Welch panu mwi, samochd PN zosta
wypoyczony przez nieznan kobiet posugujc si
sfaszowanym prawem jazdy i nie ma adnych poszlak, aby
j czy z okolic South Irving Street.
Dane pracownikw GEH i SIP, ktrzy mieszkaj
w tamtej okolicy, umieszczone s w zaczniku, ktry
przesyam take Welchowi.
542

Na subowym komputerze Hydea nie ma nic


o jego wczeniejszych asystentkach.
W ramach przypomnienia oto lista tego,
co znaleziono na komputerze Hydea.
Adresy domw Greyw:
Pi nieruchomoci w Seattle
Dwie nieruchomoci w Detroit
Szczegowe yciorysy nastpujcych osb:
Carrick Grey
Elliot Grey
Christian Grey
Dr Grace Trevelyan
Anastasia Steele
Mia Grey
Artykuy z gazet papierowych i elektronicznych,
dotyczce nastpujcych osb:
Dr Grace Trevelyan
Carrick Grey
Christian Grey
Elliot Grey
Fotografie:
Carrick Grey
Dr Grace Trevelyan
Christian Grey
Elliot Grey
Mia Grey
Bd kontynuowa swoje ledztwo i zobaczymy,
co jeszcze uda mi si znale.
B. Sullivan
Kierownik dziau IT, GEH
Ten dziwny mejl natychmiast odwraca moj uwag
543

od mojej nocnej niedoli. Klikam w zacznik, ale jest zbyt


duy, aby go otworzy na BlackBerry.
Co ja robi? Jest rodek nocy. Miaam ciki dzie.
Nie ma adnych mejli od Zdzirowatego Trolla ani Leili
Williams i troch mnie to pociesza. Zerkam na budzik: ju
po drugiej. To by dopiero dzie. Dowiedziaam si,
e zostan matk i e mj m brata si z wrogiem. C,
niech tu sobie chrapie. Nie zamierzam dzisiaj z nim spa.
Jutro obudzi si sam. Kad BlackBerry na stoliku nocnym,
bior torebk, rzucam ostatnie spojrzenie memu
anielskiemu picemu Judaszowi i wychodz z sypialni.
Zapasowy klucz do pokoju zabaw znajduje si tam
gdzie
zawsze,
czyli
w szafce
w pomieszczeniu
gospodarczym. Wyjmuj go i biegn na gr. Z szafy
z pociel wyjmuj poduszk, kodr i przecierado,
po czym otwieram drzwi i wchodz do pokoju zabaw.
Zapalam wiato. Dziwne, e zapach i atmosfera tego
pokoju dziaaj na mnie uspokajajco, zwaszcza
e podczas ostatniej tu bytnoci musiaam uy hasa
bezpieczestwa. Zamykam za sob drzwi na klucz. Wiem,
e rano Christian bdzie mnie gorczkowo szuka i nie
wydaje mi si, aby tu zajrza, jeli drzwi bd zamknite.
C, bdzie mia za swoje.
Kad si na kanapie, otulam kodr i wyjmuj
z torby BlackBerry. W skrzynce odbiorczej odnajduj
esemes, jaki Christian otrzyma od tego podego
Zdzirowatego Trolla. Wciskam przeka i pisz:
CHCIABY,
ABY
PANI
LINCOLN
DOCZYA
DO
NAS,
GDY
W KOCU
POROZMAWIAMY
O ESEMESIE,
KTRY
CI
WYSAA? DZIKI TEMU PO WSZYSTKIM NIE
BDZIESZ MUSIA DO NIEJ BIEC. TWOJA ZONA.
544

Wciskam wylij i wyczam dwik. Kul si pod


kodr. Pomimo tej caej brawury przytacza mnie ogrom
oszustwa Christiana. To powinien by szczliwy czas.
Jezu, bdziemy rodzicami. Przypomina mi si, jak mu
powiedziaam, e jestem w ciy. Fantazjuj, e z radoci
pada przede mn na kolana, bierze mnie w ramiona i mwi,
jak bardzo kocha mnie i nasz Fasolk.
A jednak jestem tutaj, sama i zmarznita w pokoju
zabaw BDSM. Nagle czuj si staro, zupenie nie jak
dwudziestodwulatka. Zmierzenie si z Christianem zawsze
stanowio wyzwanie, ale tym razem naprawd przeszed
samego siebie. Co on sobie myla? No, jeli chce
wojny, to j bdzie mia. Nie ma mowy, abym mu
pozwalaa biec do tamtej paskudnej kobiety za kadym
razem, gdy pojawia si jaki problem. Bdzie musia
wybra ona albo ja i nasza Fasolka. Pocigam cicho
nosem, ale tak jestem wykoczona, e chwil pniej
zasypiam.
Budz si przestraszona i zdezorientowana... No tak
jestem w pokoju zabaw. Nie ma tu okien, wic nie wiem,
ktra godzina. Kto szarpie za gak przy drzwiach.
Ana! woa Christian.
Zamieram, ale on nie wchodzi. Sysz stumione
gosy, ktre po chwili si oddalaj. Przestaj wstrzymywa
oddech i sprawdzam na BlackBerry godzin. Sidma
trzydzieci. Mam cztery nieodebrane poczenia i dwie
wiadomoci na poczcie gosowej. Trzy razy dzwoni
Christian i raz Kate. O nie. Musia do niej zadzwoni. Nie
mam czasu, by odsuchiwa wiadomoci. Nie chc si
spni do pracy.
Owijam si kodr, bior do rki torebk
i podchodz do drzwi. Otwieram je powoli i wygldam
545

na korytarz. Pusty. O cholera... Moe to nieco


melodramatyczne. Przewracam oczami, bior gboki
oddech i schodz na d.
Na progu salonu stoj Taylor, Sawyer, Ryan, pani
Jones i Christian. Mj m z prdkoci karabinu
maszynowego wyrzuca z siebie instrukcje. Jak jeden m
odwracaj si i wpatruj we mnie. Christian nadal ma
na sobie ubranie, w ktrym spa. Jest blady, ale cudownie
pikny. Szare oczy s szeroko otwarte i nie wiem, czy to,
co maluje si na jego twarzy, to strach czy gniew.
Sawyer, bd gotowa za jakie dwadziecia minut
mwi cicho, otulajc si cianiej kodr.
Kiwa gow i spojrzenia wszystkich przenosz si
na Christiana, ktry nadal wpatruje si we mnie.
Zje pani niadanie, pani Grey? pyta pani Jones.
Krc gow.
Nie jestem godna, dzikuj.
Zasznurowuje usta, ale nic nie mwi.
Gdzie bya? pyta Christian. Gos ma niski
i schrypnity.
Nagle Sawyer, Taylor, Ryan i pani Jones rozbiegaj
si szybko do gabinetu Taylora, do holu i do kuchni.
Niczym szczury uciekajce z toncego okrtu.
Ignoruj Christiana i udaj si do naszej sypialni.
Ana! woa za mn. Odpowiedz mi.
Sysz za sob jego kroki. Wchodz do sypialni,
a z niej do azienki i zamykam drzwi na klucz.
Ana! Christian wali w drzwi. Odkrcam wod
pod prysznicem. Ana, otwrz te cholerne drzwi.
Odejd!
Nigdzie nie odejd.
Jak sobie chcesz.
546

Ana, prosz.
Wchodz pod prysznic. Och, ale przyjemnie. Woda
obmywa mnie gorcym strumieniem, zmywajc z mej
skry nocne wyczerpanie. Przez chwil, przez jedn krtk
chwil mog udawa, e wszystko jest dobrze. Myj wosy,
a kiedy kocz, czuj si silniejsza, gotowa stawi czoo
czogowi, czyli Christianowi Greyowi. Owijam gow
rcznikiem, drugim szybko si wycieram i otulam.
Otwieram drzwi. Christian opiera si o przeciwleg
cian. W jego oczach wida ostrono, jak u tropionego
drapienika. Mijam go i wchodz do garderoby.
Ignorujesz mnie? pyta z niedowierzaniem, stajc
w progu.
C za przenikliwo burcz, szukajc czego
do ubrania.
Ach tak, liwkowa sukienka. Zdejmuj j
z wieszaka, do tego czarne kozaczki na wysokim obcasie.
Staj przed Christianem, czekajc, a zrobi mi przejcie.
W kocu si odsuwa dobre maniery bior gr.
Wyczuwam na sobie jego spojrzenie, gdy podchodz
do komody. W lustrze widz, jak stoi nieruchomo
w drzwiach, przygldajc mi si. Gestem godnym
zdobywczyni Oscara pozwalam, by rcznik upad
na podog i udaj, e nie zauwaam, i jestem naga.
Co ty robisz? pyta cicho.
A jak mylisz? Gos mam sodki jak mid, gdy
wyjmuj z szuflady majteczki La Perla z czarnej koronki.
Ana... Urywa, gdy je wkadam.
Id i zapytaj swoj pani Robinson. Jestem
przekonana, e ona ci wszystko wyjani burcz, szukajc
stanika do kompletu.
Ana, ju ci mwiem, to nie jest moja...
547

Nie chc tego sucha, Christianie. Macham


lekcewaco rk. Wczoraj by czas na rozmow, ale ty
postanowie najpierw mi nawymyla, a potem upi si
z kobiet, ktra przez lata ci wykorzystywaa. Zadzwo
do niej. Jestem pewna, e ochoczo ci teraz wysucha.
Znajduj stanik i powoli go wkadam.
Christian staje porodku sypialni i kadzie rce
na biodrach.
Dlaczego mnie szpiegowaa? pyta.
Mimo wszystko oblewam si rumiecem.
To nie jest w tej chwili wane, Christianie
warcz. Fakt jest taki, e robi si nieprzyjemnie i ty
biegniesz do niej.
Zaciska usta.
To nie byo tak.
Nie interesuje mnie to.
Wyjmuj z szuflady czarne poczochy samonone
i siadam na ku. Delikatnie nacigam jedn poczoch.
Gdzie bya? pyta, ledzc wzrokiem moj
przesuwajc si po udzie do, ale ja nadal go ignoruj
i powoli wkadam drug poczoch.
Wstaj i schylam si, aby wysuszy rcznikiem
wosy. Przez rozstawione nogi widz jego stopy
i wyczuwam na sobie intensywne spojrzenie. Kiedy
kocz, prostuj si i wracam do komody, skd bior
suszark.
Odpowiedz mi. Gos Christiana jest niski
i chrapliwy.
Wczam suszark, wic ju go nie sysz i suszc
wosy, przygldam mu si w lustrze. Patrzy na mnie
gniewnie. Odwracam wzrok, skupiajc si na tym, co robi.
Prbuj powstrzyma przebiegajcy mnie dreszcz.
548

Przeykam lin i koncentruj si na suszeniu. A wic nadal


jest zy. Spotyka si z tamt przeklt kobiet i jest zy
na mnie?! Jak mie! Kiedy moje wosy s ju suche
i puszyste, wyczam suszark. Tak... podobaj mi si.
Gdzie bya? pyta cicho lodowatym tonem.
Czyby ci to obchodzio?
Ana, przesta. Natychmiast.
Wzruszam ramionami, a Christian podchodzi szybko
do mnie. Usuwam mu si z drogi.
Nie dotykaj mnie warcz, a on zamiera.
Gdzie bya? pyta ostro. Donie ma zacinite
w pici.
Nie poszam si upi ze swoim byym. Wszystko
si we mnie gotuje. Przespae si z ni?
Co takiego?! Nie! Patrzy na mnie i ma czelno
wyglda jednoczenie na uraonego i rozgniewanego.
Moja podwiadomo wydaje westchnienie ulgi.
Uwaasz, e ci zdradziem? W jego gosie
sycha moralne oburzenie?
Zdradzie sycz. Zabierajc swoje prywatne
ycie do tej kobiety i tchrzliwie jej si alc.
Otwiera usta.
Tchrzliwie. A wic mylisz, e tak wanie byo?
Oczy mu pon.
Christianie, widziaam esemes.
Ktry nie by zaadresowany do ciebie warczy.
C, prawda jest taka, e zobaczyam go, kiedy
BlackBerry wypad ci z marynarki, kiedy ci rozbieraam,
poniewa ty bye zbyt pijany, aby samemu si tym zaj.
Masz pojcie, jak bardzo mnie zranie, spotykajc si
z tamt kobiet?
Blednie, ale ja zdyam si ju rozkrci.
549

Pamitasz wczorajszy powrt do domu?


Pamitasz, co powiedziae?
Patrzy na mnie nierozumiejcym wzrokiem.
C, miae racj. Rzeczywicie wol to
bezbronne dziecko od ciebie. Tak robi kady kochajcy
rodzic. Tak wanie powinna bya zrobi twoja matka.
I przykro mi, e tego nie zrobia, bo wtedy moe nie
prowadzilibymy tej rozmowy. Ale ty jeste ju dorosy
i musisz si zmierzy z tym, co przynosi ycie, a nie
zachowywa si jak rozkapryszony nastolatek. Moe i nie
cieszysz si z tego dziecka. Ja te nie skacz z radoci,
zwaywszy na kiepskie zgranie w czasie i twoje chodne
powitanie tego nowego ycia, ciaa z twojego ciaa. Ale
albo zrobisz to ze mn, albo sama si tym zajm. Decyzja
naley do ciebie. I moesz uala si teraz nad sob
i nienawidzi samego siebie, ale ja jad do pracy. A kiedy
wrc, przenios swoje rzeczy do pokoju na grze.
Wstrznity mruga powiekami.
A teraz przepraszam, chciaabym skoczy si
ubiera. Oddycham ciko.
Bardzo powoli Christian cofa si o krok. Twarz mu
teje.
Tego wanie chcesz? pyta cicho.
Ju sama nie wiem, czego chc.
Mj ton jest rwnie lodowaty jak jego i nie jest mi
atwo udawa brak zainteresowania, kiedy zanurzam palce
w soiczku z kremem, po czym rozprowadzam go
po twarzy. Przegldam si w lustrze. Wielkie niebieskie
oczy, twarz blada, ale policzki zarumienione. wietnie ci
idzie. Nie wycofaj si teraz. Nie wycofaj.
Nie chcesz mnie? szepcze.
O nie... o nie, nie rb tego, Grey.
550

Nadal tu jestem, prawda? warcz. Bior do rki


tusz i maluj rzsy.
Mylaa, aby odej? Gos ma jeszcze cichszy
od szeptu.
Kiedy twj m woli towarzystwo byej
kochanki, to raczej nie jest dobry znak. Udaje mi si
uchyli od odpowiedzi.
Teraz byszczyk. Wydymam usta do kobiety
w lustrze. Bd silna, Steele... eee Grey. Jasny gwint, nie
potrafi nawet zapamita swojego nazwiska. Podnosz
z podogi buty, siadam raz jeszcze na ku i wkadam,
pocigajc za cholewki. Aha. Niele wygldam w samej
bielinie i kozaczkach. Wiem. Wstaj i rzucam mu
obojtne spojrzenie. Mruga, a jego oczy przesuwaj si
szybko i akomie po moim ciele.
Wiem, co robisz mruczy, a w jego gosie
pojawia si co ciepego, uwodzicielskiego.
Czyby? I amie mi si gos. Nie, Ana,
wytrzymaj.
Przeyka lin i robi krok w moj stron. Ja si
odsuwam i unosz rce.
Nawet o tym nie myl, Grey szepcz gronie.
Jeste moj on mwi niebezpiecznie cicho.
Jestem ciarn kobiet, ktr wczoraj porzucie,
a jeli mnie dotkniesz, zaczn krzycze na cae gardo.
Unosi z niedowierzaniem brwi.
Ty by krzyczaa?
Ile si w pucach. Mru oczy.
Nikt by ci nie usysza mruczy.
Spojrzenie ma intensywne i przypomina mi si nasz
poranek w Aspen. Nie. Nie. Nie.
Prbujesz mnie nastraszy? pytam bez tchu,
551

starajc si zbi go z tropu.


Udaje si. Christian nieruchomieje i przeyka lin.
Nie taki by mj zamiar. Marszczy brwi.
Ledwie jestem w stanie oddycha. Jeli mnie
dotknie, ulegn. Wiem, jak ma wadz nade mn i moim
zdradzieckim ciaem. Wiem. Postanawiam trzyma si
gniewu.
Wypiem drinka z kim, z kim kiedy byem
blisko. Oczycilimy atmosfer. Nie zamierzam wicej si
z ni spotyka.
To ty jej szukae?
Na pocztku nie. Prbowaem zobaczy si
z Flynnem. Ale w kocu znalazem si w jej salonie.
I spodziewasz si, e uwierz, i nigdy wicej si
z ni nie spotkasz? sycz z wciekoci. A co bdzie
nastpnym razem, kiedy przekrocz jak wyimaginowan
lini? Ktry ju raz kcimy si o to? Jakbymy si
znajdowali na kole Iksjoma. Czy jeli znowu nawal, te
do niej pobiegniesz?
Nie mam zamiaru wicej si z ni spotyka
powtarza chodno i zdecydowanie. Elena nareszcie
rozumie, co czuj.
Mrugam.
To znaczy?
Prostuje si i przeczesuje palcami wosy,
rozdraniony i zagniewany. Milczy. Prbuj innej taktyki.
Dlaczego z ni moge rozmawia, a ze mn nie?
Byem na ciebie zy. Tak jak i teraz.
No co ty! warcz. C, ja to dopiero jestem
na ciebie za. Za za to, e wczoraj, kiedy tak bardzo ci
potrzebowaam, ty okazae si taki zimny i bezduszny. Za
za to, e oskarye mnie o celowe zajcie w ci. Za
552

za twoj zdrad. Jako udaje mi si powstrzyma szloch.


Zaszokowany zamyka na chwil oczy, jakbym go
uderzya w twarz. Przeykam lin. Uspokj si, Anastasio.
Powinnam bya wicej myli powici
zastrzykom. Ale nie zrobiam tego celowo. Ta cia dla
mnie jest take szokiem mwi cicho, silc si
na odrobin grzecznoci. Mogo by te tak, e zastrzyk
nie zadziaa.
Patrzy na mnie, nic nie mwic.
Wczoraj naprawd dae dupy szepcz i znowu
gotuj si z gniewu. Przez kilka ostatnich tygodni miaam
naprawd duo na gowie.
To ty daa dupy trzy albo cztery tygodnie temu.
Wtedy, kiedy zapomniaa o zastrzyku.
C, Boe bro, abym bya taka idealna jak ty!
Och, przesta, przesta, przesta. Stoimy,
wymieniajc si gniewnymi spojrzeniami.
Nieze przedstawienie, pani Grey mwi cicho.
Ciesz si, e nawet w ciy jestem zabawna.
Patrzy na mnie beznamitnie.
Musz wzi prysznic burczy.
A ja zapewniam ci ju wystarczajco duo
rozrywki.
Doskonaej rozrywki szepcze. Robi krok w moj
stron, ale ja znowu si cofam.
Nie rb tego.
Nie znosz, kiedy nie pozwalasz mi si dotyka.
Co za ironia, prawda?
Raz jeszcze mruy oczy.
Nie doszlimy za bardzo do porozumienia, no nie?
Owszem. Z wyjtkiem tego, e wyprowadzam si
z tej sypialni.
553

W oczach ma niebezpieczny bysk.


Ona nic dla mnie nie znaczy.
Nie liczc tych okazji, kiedy jej potrzebujesz.
Nie potrzebuj jej. Potrzebuj ciebie.
Wczoraj nie potrzebowae. Ta kobieta to moja
granica bezwzgldna, Christianie.
Znikna z mojego ycia.
Chciaabym ci wierzy.
Na lito bosk, Ana.
Prosz, pozwl mi si ubra.
Wzdycha i znowu przeczesuje palcami wosy.
Do zobaczenia wieczorem mwi gosem bez
wyrazu.
I przez krtk chwil mam ochot wzi go
w ramiona i ukoi... Opieram si jednak pokusie, poniewa
zbyt jestem wcieka. On si odwraca i wchodzi
do azienki. Stoj jak wronita w ziemi, dopki nie
zamyka za sob drzwi.
Chwiejnym krokiem podchodz do ka i osuwam
si na nie. Nie musiaam si ucieka do ez, krzykw czy
morderstwa, nie ulegam take jego czarowi. Zasuguj
na Kongresowy Medal Honoru, ale czuj si podle.
Cholera. Nie doszlimy do adnego porozumienia. Stoimy
na skraju przepaci. Czy nasze maestwo jest zagroone?
Dlaczego on nie rozumie, jak gupot i idiotyzmem byo
pobiegnicie do tamtej kobiety? I co ma na myli, mwic,
e nigdy wicej si z ni nie spotka? Jak, u licha, mam w to
uwierzy? Zerkam na budzik sma trzydzieci. Cholera!
Nie chc si spni. Bior gboki oddech.
Runda druga zakoczya si patem, Fasolko
szepcz, klepic brzuch. Moliwe, e tatu to przegrana
sprawa, ale mam nadziej, e nie. Czemu, och, czemu
554

zjawia si tak szybko, Fasolko? A tak byo dobrze.


Warga mi dry, ale bior gboki oddech i jako udaje mi
si zapanowa nad emocjami. No dobra. Jedziemy
do roboty.
Nie egnam si z Christianem. Nadal jest pod
prysznicem, kiedy ja i Sawyer wychodzimy. Gdy
wygldam przez przyciemnione szyby SUV-a, trac
opanowanie i z oczu zaczynaj mi pyn zy. Mj nastrj
komponuje si z szarym, ponurym niebem i ogarniaj mnie
ze przeczucia. W sumie nie omwilimy kwestii dziecka.
O Fasolce wiem od niecaej doby. Christian jeszcze krcej.
Nie zna nawet twojego imienia. Gaszcz brzuch
i ocieram zy.
Pani Grey. Sawyer przerywa moj zadum.
Jestemy na miejscu.
Och. Dziki, Sawyer.
Zamierzam wyskoczy do delikatesw. Kupi co
pani?
Nie. Dzikuj, nie. Nie jestem godna.
Na biurku czeka na mnie latte. Gdy do mojego nosa
dociera jej zapach, odek wywraca mi si na drug
stron.
Eee... mogabym prosi o herbat? Czuj
zakopotanie. Wiedziaam, e nie bez powodu nie lubiam
nigdy kawy. Jezu, mierdzi jak diabli.
Dobrze si czujesz, Ano?
Kiwam gow i zamykam si w gabinecie. Dzwoni
BlackBerry. To Kate.
Dlaczego Christian ci szuka? pyta bez adnego
wstpu.
Dzie dobry, Kate. Co sycha?
Spadaj, Steele. Co si dzieje? Zaczyna si
555

Inkwizycja Katherine Kavanagh.


Christian i ja pokcilimy si, to wszystko.
Zrobi ci krzywd?
Przewracam oczami.
Tak, ale nie tak, jak mylisz. Nie mog w tej
chwili rozmawia z Kate. Wiem, e si rozpacz, a taka
jestem z siebie dumna, e rano si nie zaamaam. Kate,
mam spotkanie. Pniej oddzwoni.
Dobrze. Wszystko w porzdku?
Tak. Nie. Pniej zadzwoni, okej?
Okej, Ana, jak chcesz. Ale pamitaj, e moesz
na mnie liczy.
Pamitam szepcz wzruszona jej sowami. Nie
rozpacz si. Nie rozpacz si.
Ray dobrze?
Tak mwi cicho.
Och, Ana szepcze.
Przesta, prosz.
Okej. Pniej pogadamy.
Tak.
Przez cae przedpoudnie raz na jaki czas
sprawdzam mejle, liczc na wiadomo od Christiana. Ale
on milczy. Wraz z upywem kolejnych godzin
uzmysawiam sobie, e w ogle nie zamierza si ze mn
kontaktowa i e nadal jest wcieky. C, ja te. Rzucam
si w wir pracy, robic sobie przerw tylko na lunch,
na ktry zjadam kremowy serek i bajgla z ososiem.
I od razu czuj si o niebo lepiej.
O pitej Sawyer i ja jedziemy do szpitala, aby
odwiedzi Raya. Sawyer jest wyjtkowo czujny i troskliwy.
Irytuje mnie to. Gdy zbliamy si do pokoju Raya, pyta:
556

Przynie pani moe herbat?


Nie, dziki, Sawyer.
Zaczekam na korytarzu.
Otwiera przede mn drzwi i ciesz si, e cho
na chwil mog od niego uciec. Ray siedzi podparty
poduszkami i czyta gazet. Ogoli si, ma na sobie piam
wyglda jak dawny Ray.
Hej, Annie. Umiecha si. A potem rzednie mu
mina.
Och, tatusiu...
Biegn do niego, a on, co jest zupenie nie w jego
stylu, otwiera szeroko ramiona i mocno mnie tuli.
Annie? szepcze. Co si stao?
Przytula mnie mocno i cauje w gow. A ja
uzmysawiam sobie, jak rzadko w przeszoci miay
miejsce takie sytuacje. Dlaczego? Dlatego wanie tak
bardzo lubi siada Christianowi na kolanach? Po chwili
wypltuj si z obj Raya i siadam na krzele obok ka.
Ray marszczy z niepokojem brwi.
Powiedz staruszkowi.
Krc gow. W tej chwili niepotrzebne mu moje
problemy.
Nic takiego, tato. Dobrze wygldasz. Ujmuj
jego do.
Czuj si te dobrze, ale ta noga w gipsie
cholernie mnie swdzi.
Och, tato, tak si ciesz, e zdrowiejesz.
Ja te, Annie. Chciabym jeszcze pobuja wnuki
na tej swdzcej nodze. Za nic nie chciabym tego straci.
Mrugam powiekami. Cholera. On wie? I walcz
ze zami, ktre pojawiaj si w kcikach mych oczu.
U ciebie i Christiana wszystko dobrze?
557

Pokcilimy si szepcz. Poradzimy sobie


z tym.
Kiwa gow.
To dobry czowiek, ten twj m mwi
pokrzepiajco Ray.
Zdarza mu si. A co powiedzieli lekarze? Nie
chc rozmawia teraz o moim mu, to bolesny temat.
Kiedy wracam do Escali, mojego ma nie ma.
Christian dzwoni i mwi, e pracuje dzi
do pna informuje mnie przepraszajco pani Jones.
Och. Dziki za wiadomo.
Czemu sam nie mg mi tego powiedzie? Jezu,
jego dsanie osigno zupenie nowy poziom. Przypomina
mi si ktnia z powodu przysig lubnych. Ale teraz to ja
jestem stron pokrzywdzon.
Co by miaa ochot zje? W oku pani Jones
wida stalowy, peen determinacji bysk.
Makaron.
Umiecha si.
Spaghetti, penne, fusilli?
Spaghetti z pani sosem boloskim.
Ju si robi. I Ana... powinna wiedzie, e pan
Grey szala, kiedy rano myla, e odesza. Nie posiada
si z rozpaczy. Umiecha si yczliwie.
Och...
Jest dziewita, a jego nadal nie ma. Siedz przy
biurku w bibliotece, zastanawiajc si, co si z nim dzieje.
Dzwoni do niego.
Ana. Gos ma chodny.
Cze.
Cze mwi.
Wracasz do domu?
558

Pniej.
Jeste w biurze?
Tak. A gdzie miabym by?
Z ni.
No to ci nie przeszkadzam.
adne z nas si nie rozcza, cho cisza staje si
coraz bardziej krpujca.
Dobranoc, Ano mwi w kocu.
Dobranoc, Christianie.
I rozcza si.
Cholera. Wpatruj si w telefon. Nie wiem, czego
mj m ode mnie oczekuje. Nie zamierzam da si
zastraszy. Tak, jest wkurzony, zgoda. Ja te jestem. Ale
sytuacja jest taka, a nie inna. Ja nie pobiegam w te pdy
do pedofilskiego kochanka. Chc, eby przyzna, i takie
zachowanie jest niedopuszczalne.
Przenosz spojrzenie na stojcy w bibliotece st
bilardowy i przypominaj mi si nasze partyjki. Kad do
na brzuchu. Moe jest po prostu za wczenie. Moe nie ma
tak by... I nawet gdy wypowiadam w mylach te sowa,
moja podwiadomo krzyczy: nie! Jeli usun t ci,
nigdy sobie nie wybacz ani Christianowi.
Och, Fasolko, co ty narobia?
Nie jestem w stanie rozmawia z Kate. Nie jestem
w stanie z nikim rozmawia. Wysyam jej esemesa,
obiecujc, e niedugo zadzwoni.
O jedenastej oczy same mi si zamykaj.
Zrezygnowana id na gr do mojego dawnego pokoju.
Zwijam si w kbek pod kodr i w kocu tama puszcza,
a ja szlocham gono w poduszk...
Kiedy si budz, gow mam cik. Do rodka
sczy si wiato jesiennego poranka. Zerkam na budzik
559

i widz, e jest sidma trzydzieci. Moja pierwsza myl to


gdzie jest Christian? Siadam i spuszczam nogi z ka.
Na pododze obok ka ley srebrnoszary krawat
Christiana, mj ulubiony. Wieczorem go tu nie byo.
Podnosz go i wpatruj si w niego, gadzc jedwabisty
materia. Przytulam do niego policzek. On tu by, patrzc,
jak pi. I rozbyska we mnie iskierka nadziei.
Kiedy schodz na d, pani Jones krzta si
w kuchni.
Dzie dobry mwi pogodnie.
Dzie dobry. Christian? pytam.
Mina jej rzednie.
Ju wyszed.
A wic wrci na noc do domu? Musz si
upewni, chocia na dowd mam jego krawat.
Tak. Waha si. Ano, wybacz mi, prosz, e si
wtrcam, ale nie stawiaj na nim kreski. To uparty czowiek.
Kiwam gow, a ona milknie. Jestem pewna,
e moja mina dobitnie jej mwi, i nie mam ochoty
rozmawia teraz o moim krnbrnym mu.
Kiedy docieram do pracy, sprawdzam mejle. Serce
zaczyna mi wali jak motem, kiedy widz, e jeden jest
od Christiana.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Portland
Data: 15 wrzenia 2011, 06:45
Adresat: Christian Grey
Ano,
Lec dzisiaj do Portland.
560

Musz sfinalizowa par spraw na WSU.


Uznaem, e chciaaby to wiedzie.
Christian Grey
Prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Och. zy napywaj mi do oczu. Tylko tyle? Mj
odek wykonuje fikoka. Cholera! Bd wymiotowa.
Pdz do ubikacji i zwracam niadanie. Osuwam si
na podog i chowam twarz w doniach. Po jakim czasie
rozlega si delikatne pukanie do drzwi.
Ana? To Hannah.
Kurwa.
Tak?
Wszystko w porzdku?
Zaraz std wyjd.
Przyszed do ciebie Boyce Fox.
Cholera.
Zaprowad go do sali konferencyjnej. Zaraz tam
przyjd.
Zaparzy ci herbaty?
Tak, poprosz.
Po lunchu znowu kremowy serek i bajgiel
z ososiem, ktre jako udaje mi si zatrzyma w odku
siedz i wpatruj si apatycznie w monitor, szukajc
natchnienia i zastanawiajc si, jak ja i Christian
zamierzamy rozwiza ten wielki problem.
Odzywa si BlackBerry, a ja a podskakuj. Zerkam
na wywietlacz to Mia. Jezu, tego mi tylko trzeba.
Waham si, zastanawiajc si, czy jej nie zignorowa, ale
wygrywaj dobre maniery.
Mia witam j pogodnie.
C, witaj, Ano, dawno si nie syszelimy.
561

Mski gos. Znam go. Kurwa!


Cae moje ciao pokrywa gsia skrka i czuj
przypyw adrenaliny, a mj wiat przestaje si obraca.
To Jack Hyde.

562

ROZDZIA DWUDZIESTY DRUGI


Jack. Gos mi zanika, zdawiony strachem. Jak
si wydosta z wizienia? Dlaczego ma telefon Mii? Krew
odpywa mi z twarzy, w gowie mi si krci.
A jednak mnie pamitasz mwi agodnie.
Wyczuwam rozgoryczony umiech.
Tak. Oczywicie. Moja odpowied jest
automatyczna. W gowie mam gonitw myli.
Pewnie si zastanawiasz, dlaczego do ciebie
dzwoni.
Tak.
Rozcz si.
Nie rozczaj si. Wanie uciem sobie
pogawdk z twoj szwagiereczk.
Co takiego? Mia! Nie!
Co jej zrobie? szepcz, prbujc odsun
od siebie strach.
Posuchaj, ty podpuszczalska dziwko i owczyni
posagw. Spierdolia mi ycie. Grey spierdoli mi ycie.
Jestecie mi co winni. Jest teraz ze mn ta maa zdzira.
A ty, ten kutas, za ktrego wysza, i jego caa pierdolona
rodzina zapacicie mi.
Pogarda Hydea mnie szokuje. Jego rodzina? Jak to?
Czego chcesz?
Chc jego pienidzy. Naprawd chc tych
cholernych pienidzy. Gdyby sprawy poukaday si
inaczej, to mgbym by ja. A wic teraz ty mi je
dostarczysz. Chc pi milionw dolarw, dzisiaj.
Jack, nie mam dostpu do takich pienidzy.
Prycha drwico.
563

Daj ci dwie godziny. Tylko tyle, dwie godziny.


Nie mw nikomu, inaczej ta maa dziwka popamita. Ani
glinom. Ani temu twojemu skurwysyskiemu mowi. Ani
jego ochronie. Dowiem si, jeli to zrobisz. Zrozumiaa?
Prbuj odpowiedzie, ale gardo ciska mi panika.
Zrozumiaa? krzyczy.
Tak szepcz.
Inaczej j zabij.
Chwytam gono powietrze.
Miej ze sob telefon. Nikomu nie mw, inaczej
najpierw j zern, a potem zabij. Masz dwie godziny.
Jack, potrzebuj wicej czasu. Trzy godziny. Skd
mam wiedzie, e j masz?
Poczenie zostaje przerwane. Wpatruj si
z przeraeniem w telefon, a w ustach czuj metaliczny
posmak strachu. Mia, on ma Mi. odek znowu
podchodzi mi do garda. Chyba znowu bd wymiotowa.
Oddycham gboko, prbujc opanowa panik, i mdoci
przechodz. Przez moj gow przelatuj rne opcje.
Powiedzie
Christianowi?
Powiedzie
Taylorowi?
Zadzwoni na policj? Skd Jack si dowie? Czy
rzeczywicie ma Mi? Potrzebuj czasu, czasu
na zastanowienie si ale w tym celu musz postpowa
zgodnie z jego instrukcjami. Chwytam torebk i ruszam
do drzwi.
Hannah, musz wyj. Nie jestem pewna, jak
dugo mnie nie bdzie. Odwoaj moje popoudniowe
spotkania. Powiedz Elizabeth, e wyskoczyo mi co
nagego.
Jasne. Wszystko w porzdku? Hannah marszczy
brwi, a na jej twarzy maluje si niepokj.
564

Tak! woam przez rami, pdzc w stron


recepcji, gdzie czeka Sawyer.
Sawyer. Zrywa si z fotela na dwik mego
gosu i marszczy brwi, gdy widzi moj min.
Nie czuj si dobrze. Zawie mnie, prosz,
do domu.
Oczywicie, prosz pani. Chce pani zaczeka tutaj,
nim przyprowadz samochd?
Nie, pjd z tob. Chc jak najszybciej znale si
w domu.
Z przeraeniem wygldam przez szyb, ukadajc
w gowie plan. Jecha do domu. Przebra si. Znale
ksieczk czekow. Jakim cudem uciec Ryanowi
i Sawyerowi. Jecha do banku. Cholera, ile miejsca zajmie
pi milionw dolarw? Ile bdzie way? Bd
potrzebowa walizki? Powinnam uprzedzi bank?
Mia. Mia. A jeli on nie ma Mii? Jak mog to sprawdzi?
Jeli zadzwoni do Grace, wzbudzi to jej podejrzenie
i niewykluczone, e narazi Mi na niebezpieczestwo.
Mwi, e si dowie. Zerkam przez tyln szyb SUV-a.
Kto nas ledzi? Serce wali mi jak motem, gdy uwanie si
przygldam jadcym za nami samochodom. Wszystkie
wydaj si niegrone. Och, Sawyer, jed szybciej. Prosz.
Nasze spojrzenia krzyuj si w lusterku wstecznym
i widz, e marszczy brwi.
Sawyer wciska guzik w bezprzewodowej suchawce,
aby odebra telefon.
T... Chciaem da ci zna, e pani Grey jest
ze mn. Nasze spojrzenia jeszcze raz si krzyuj. Nie
czuje si najlepiej. Wioz j z powrotem do Escali...
Rozumiem... Dobrze. Jeszcze raz zerka na mnie. Tak
mwi i si rozcza.
565

Taylor? szepcz.
Kiwa gow.
Jest z panem Greyem?
Tak, prosz pani. W jego gosie sycha
wspczucie.
Nadal s w Portland?
Tak, prosz pani.
To dobrze. Musz zapewni bezpieczestwo
Christianowi. Moja do wdruje do brzucha. I tobie,
Fasolko.
Moemy si pospieszy? Nie czuj si dobrze.
Tak, prosz pani. Sawyer dociska peda gazu
i nasz samochd mknie ulic.
Kiedy docieramy do mieszkania, pani Jones w nim
nie ma. Znikn jej samochd, wic zakadam, e pojechaa
z Ryanem po sprawunki. Sawyer idzie do gabinetu Taylora,
a tymczasem ja pdz do gabinetu Christiana. Dobiegam
w panice do biurka, pocigam za szuflad i znajduj
ksieczki czekowe. Moje spojrzenie zatrzymuje si
na broni Leili. I natychmiast ogarnia mnie irytacja
na Christiana, e jej nie zabezpieczy. W ogle si nie zna
na broni. Jezu, mg sobie zrobi krzywd.
Po chwili wahania wyjmuj pistolet, sprawdzam,
czy jest naadowany, i wsuwam go za pasek czarnych
spodni. Moe mi si przyda. Przeykam lin. Trenowaam
tylko na strzelnicy. Nigdy nie strzelaam do czowieka.
Mam nadziej, e Ray mi wybaczy.
Skupiam si na znalezieniu waciwej ksieczki
czekowej. Jest ich pi, a tylko jedna na nazwiska C. Grey
i A. Grey. Na swoim rachunku mam mniej wicej
pidziesit cztery tysice. Nie mam pojcia, ile jest
na tym. Ale Christian na pewno ma pi milionw. A moe
566

s w sejfie? Cholera. Nie znam szyfru. Nie wspomina


kiedy, e znajduje si on w jego szafce z dokumentami?
Sprawdzam, ale jest zamknita. Jasny gwint. Bd musiaa
trzyma si planu A.
Bior gboki oddech i nieco spokojniej udaj si
do naszej sypialni. ko zostao pocielone i przez chwil
czuj bl. Moe powinnam tu spa zeszej nocy. Jaki jest
sens kci si z kim, kto sam przyznaje, e ma
pidziesit odcieni? A teraz si do mnie nie odzywa. Nie
nie mam czasu, aby o tym myle.
Szybko si przebieram w dinsy i bluz z kapturem,
a stopy wsuwam w adidasy. Za pasek dinsw wkadam
bro. Z szafy wyjmuj duy worek marynarski. Zmieci si
do niego pi milionw dolarw? Na pododze stoi torba
sportowa Christiana. Otwieram j, spodziewajc si znale
w niej brudne ciuchy, ale nie jego strj sportowy jest
czysty i wiey. Pani Jones rzeczywicie myli
o wszystkim. Wyrzucam zawarto na podog i upycham
torb do worka. To powinno wystarczy. Sprawdzam, czy
mam przy sobie prawo jazdy i zerkam na zegarek.
Od telefonu Jacka mino trzydzieci jeden minut. Teraz
musz jedynie wymkn si niepostrzeenie z Escali.
Powoli i cicho udaj si do holu. Wiem,
e w windzie zamontowana jest kamera. Myl, e Sawyer
nadal jest w gabinecie Taylora. Ostronie otwieram drzwi,
starajc si to robi jak najciszej. Zamykam je za sob
i staj na progu, opierajc si o drzwi, poza zasigiem
kamery. Wyjmuj z torebki telefon i dzwoni do Sawyera.
Pani Grey.
Sawyer, jestem w pokoju na grze, mgby mi
w czym pomc? mwi cicho, wiedzc, e dzieli nas
zaledwie korytarz.
567

Ju id, prosz pani odpowiada i w jego gosie


sysz konsternacj. Nigdy dotd nie dzwoniam do niego
po pomoc.
Serce mam w gardle, bije w szaleczym rytmie. Czy
to si uda? Rozczam si i sysz jego kroki, najpierw
na korytarzu i dalej na schodach. Bior kolejny gboki,
uspokajajcy oddech. C za ironia, e z wasnego domu
musz si wymyka jak przestpca.
Kiedy Sawyer jest ju na grze, biegn do windy
i wciskam guzik przywoujcy. Drzwi rozsuwaj si
ze zbyt gonym brzdkiem sygnalizujcym gotowo
kabiny. Wbiegam do niej i gorczkowo wciskam guzik
oznaczajcy gara podziemny. Po koszmarnie dugiej
chwili drzwi powoli zaczynaj si zasuwa. Sysz krzyk
Sawyera.
Pani Grey! W chwili, gdy si zamykaj, on
wbiega do holu. Ana! woa z niedowierzaniem. Ale jest
ju za pno.
Winda zjeda bezszelestnie do garau. Mam nad
Sawyerem ze dwie minuty przewagi i wiem, e bdzie
prbowa mnie powstrzyma. Zerkajc tsknie na swoje
R8, pdz do saaba, otwieram drzwi, rzucam worek na fotel
pasaera i siadam za kierownic.
Przekrcam kluczyk w stacyjce i z piskiem opon
pdz do bramki. I czekam jedenacie koszmarnie dugich
sekund, a si podniesie szlaban. Gdy wyjedam,
we wstecznym lusterku dostrzegam wybiegajcego z windy
przemysowej Sawyera. Przeladuje mnie jego mina pena
zdumienia i urazy. Wyjedam na Fourth Avenue.
Wypuszczam dugo wstrzymywane powietrze.
Wiem, e Sawyer zadzwoni do Christiana albo Taylora, ale
zajm si tym pniej, kiedy bd musiaa teraz nie mam
568

na to czasu. W gbi duszy wiem, e Sawyer najpewniej


straci posad, i le si czuj z t wiadomoci. Nie myl
teraz o tym. Musz uratowa Mi. Musz dosta si
do banku i zabra stamtd pi milionw dolarw. Zerkam
w lusterko wsteczne, nerwowo wyczekujc widoku
wyjedajcego z garau SUV-a, ale na razie ani ladu
Sawyera.
Budynek banku jest elegancki, nowoczesny
i powcigliwy w formie. Przyciszone gosy, podogi,
od ktrych odbija si echo, i jasnozielone szko. Podchodz
do informacji.
W czym mog pani pomc? Moda kobieta
posya mi pogodny, nieszczery umiech i przez chwil
auj, e si przebraam w dinsy.
Chciaabym wypaci du kwot.
Pani Nieszczery Umiech unosi jeszcze bardziej
nieszczer brew.
Ma pani u nas rachunek? W jej gosie sycha
nutk sarkazmu.
Tak warcz. Mamy tu z mem kilka
rachunkw. Na nazwisko Christian Grey.
Jej oczy rozszerzaj si lekko i nieszczero
ustpuje miejsca szokowi. Raz jeszcze lustruje mnie
wzrokiem, tym razem z niedowierzaniem i respektem.
Tdy, prosz pani mwi cicho i prowadzi mnie
do niewielkiego, skromnie umeblowanego gabinetu
ze cianami z zielonego szka. Prosz spocz.
Pokazuje na czarne skrzane krzeso stojce obok
szklanego biurka z supernowoczesnym komputerem
i telefonem. Jak kwot chce pani dzisiaj wypaci, pani
Grey? pyta grzecznie.
Pi milionw dolarw. Patrz jej przy tym
569

prosto w oczy, jakbym codziennie prosia o tak ilo


gotwki.
Blednie.
Rozumiem. Poprosz kierownika. Och, prosz mi
wybaczy to pytanie, ale czy ma pani jaki dowd
tosamoci?
Tak. Ale chciaabym rozmawia z kierownikiem.
Oczywicie, pani Grey. Wychodzi szybko.
Siadam na krzele i nie do, e zbiera mi si
na mdoci, to jeszcze bro wbija mi si bolenie w plecy.
Nie teraz. Nie mog wymiotowa w tej chwili. Bior
gboki oddech i mdoci mijaj. Nerwowo zerkam
na zegarek. Dwadziecia pi po drugiej.
Do gabinetu wchodzi pan w rednim wieku. ysieje,
ale ma elegancki, drogi grafitowy garnitur i pasujcy
do niego krawat. Wyciga do.
Pani Grey. Jestem Troy Whelan. Umiecha si,
wymieniamy ucisk doni, a potem on siada za biurkiem
naprzeciwko mnie. Wiem od pracownicy, e chce pani
wypaci du kwot.
Zgadza si. Pi milionw dolarw.
Wystukuje na klawiaturze komputera kilka liczb.
Zazwyczaj prosimy o uprzedzanie nas o takich
wypatach. Urywa i posya mi uspokajajcy, ale wyniosy
umiech. Na szczcie przechowujemy u siebie rezerw
gotwki dla caego Wybrzea Pnocno-Zachodniego
chepi si.
Jezu, czy on mi prbuje zaimponowa?
Panie Whelan, spiesz si. Co musz zrobi? Mam
przy sobie prawo jazdy i nasz wspln ksieczk
czekow. Mam po prostu wypisa czek?
Wszystko po kolei, pani Grey. Mog zobaczy
570

prawo jazdy? Z jowialnego pozera zmienia si


w powanego bankowca.
Prosz.
Pani Grey... tu jest napisane Anastasia Steele.
Cholera.
Och... tak.
Zadzwoni do pana Greya.
O nie, to nie bdzie konieczne. Cholera!
Na pewno mam co z waciwym nazwiskiem.
Przekopuj si przez torebk. Co mog mie, na czym
by widniao moje nazwisko? Wyjmuj portfel, otwieram go
i znajduj nasze zdjcie, na ku w kajucie Fair Lady. Nie
mog mu tego pokaza! Wycigam kart kredytow Amex.
Prosz.
Pani Anastasia Grey czyta Whelan. Tak, to
wystarczy. Marszczy brwi. To jest mocno
nieregulaminowa sytuacja, pani Grey.
Czy mam przekaza mowi, e paski bank nie
chcia si wykaza wol wsppracy? Prostuj si
i obdarzam go swoim najbardziej nieprzystpnym
spojrzeniem.
Przez chwil milczy, chyba na nowo mnie oceniajc.
Bdzie pani musiaa wypisa czek, pani Grey.
Oczywicie. Ten rachunek? Pokazuj mu
ksieczk czekow, starajc si poskromi szalecze bicie
serca.
Zgadza si. Bdzie take pani musiaa wypeni
kilka dodatkowych dokumentw. A teraz przepraszam
na chwil.
Wychodzi
z gabinetu.
Znowu
wypuszczam
wstrzymywane powietrze. Nie sdziam, e to si okae
takie trudne. Niezdarnie otwieram ksieczk i wyjmuj
571

z torby piro. Czy mam po prostu wpisa kwot? Nie mam


pojcia. Trzscymi si palcami pisz: Pi milionw
dolarw. 5.000.000 $.
O Boe, mam nadziej, e dobrze robi. Mia, myl
o Mii. Nie mog nikomu nic powiedzie.
Przeladuj mnie odraajce sowa Jacka: Nie mw
nikomu, inaczej najpierw j zern, a pniej zabij.
Wraca pan Whelan, poblady i zmieszany
Pani Grey? Pani m chce z pani rozmawia
mwi i pokazuje na stojcy na szklanym biurku telefon.
Co takiego? Nie.
Jest na linii numer jeden. Prosz jedynie wcisn
odpowiedni guzik. Zaczekam na zewntrz.
Ma
na tyle
przyzwoitoci,
e wyglda
na zaenowanego. Benedict Arnold to w porwnaniu
z Whelanem niewinitko. Krew odpywa mi z twarzy.
Cholera! Cholera! Cholera! Co mam powiedzie
Christianowi? Domyli si. Bdzie interweniowa. Narazi
siostr na niebezpieczestwo. Dry mi do, gdy sigam
po suchawk. Przykadam j do ucha, starajc si uspokoi
szaleczy oddech, i wciskam jedynk.
Cze mwi cicho, usiujc opanowa nerwy.
Odchodzisz ode mnie? Sowa Christiana to peen
udrki szept.
Sucham?
Nie! Mj gos idealnie pasuje do jego gosu.
O nie. O nie. O nie, jak moe tak myle? Pienidze?
Dlatego myli, e odchodz? I wtedy uzmysawiam sobie,
e jedyny sposb na utrzymanie Christiana na dystans
i uratowanie jego siostry... to kamstwo. Tak szepcz.
I przeszywa mnie wcznia blu, a do oczu napywaj zy.
572

Ana, ja... amie mu si gos.


Nie! Doni zakrywam usta, prbujc zdusi
sprzeczne emocje.
Christianie, prosz. Walcz ze zami.
Odchodzisz? pyta.
Tak.
Ale dlaczego pienidze? Zawsze ci o nie chodzio?
Jego peen udrki gos jest ledwie syszalny.
Nie! zy spywaj mi po policzkach.
Nie szepcz.
Pi milionw wystarczy?
Och, bagam przesta!
Tak.
A dziecko? pyta bez tchu.
Co? Moja do wdruje z ust na brzuch.
Zaopiekuj si dzieckiem mwi cicho. Moja
Fasolka... nasza Fasolka.
Tego wanie pragniesz?
Nie!
Tak.
Bierze gony oddech.
We wszystko syczy.
Christianie szlocham. To dla ciebie. Dla twojej
rodziny. Prosz.
We wszystko, Anastasio.
Christianie... I niemal si uginam. Niemal mu
mwi: o Jacku, o Mii, o okupie. Zaufaj mi, prosz!
Bagam go w duchu.
Zawsze bd ci kocha. Gos ma schrypnity.
Rozcza si.
Christianie! Nie... ja te ci kocham.
I caa ta gupia ktnia, cignca si za nami
573

od kilku dni, traci znaczenie. Obiecaam, e nigdy go nie


opuszcz. I nie opuszczam. Ratuj twoj siostr. Chowam
twarz w doniach i zalewam si zami.
Przerywa mi niemiae pukanie do drzwi. Wchodzi
Whelan, cho nie odezwaam si ani sowem. Patrzy
wszdzie, tylko nie na mnie. Jest mocno zaenowany.
Zadzwonie do niego, ty draniu! Piorunuj go
wzrokiem.
Pani m zgodzi si zlikwidowa lokaty warte
pi milionw dolarw, pani Grey. To mocno niezgodne
z regulaminem, ale jako nasz gwny klient... nalega...
mocno nalega. Milknie i jego policzki czerwieniej.
Nastpnie marszczy brwi i nie wiem, czy to z powodu
niezgodnoci z przepisami, czy te Whelan nie wie, jak
sobie radzi z kobiet, ktra szlocha w jego gabinecie.
Dobrze si pani czuje? pyta.
A dobrze wygldam? warcz.
Przepraszam, prosz pani. Moe wody?
Kiwam ponuro gow. Wanie odeszam od ma.
C, przynajmniej Christian tak myli. Moja
podwiadomo zasznurowuje usta. Poniewa to wanie
mu powiedziaa.
Moja pracownica przyniesie wod, a tymczasem ja
przygotuj pienidze. Gdyby moga zoy tu pani podpis...
i na czeku take.
Kadzie na stole jaki dokument. Skadam podpis
najpierw na wykropkowanej linii na dole czeku, a potem
na dokumencie. Anastasia Grey. zy kapi na biurko.
Wezm to, prosz pani. Przygotowanie pienidzy
zajmie nam mniej wicej p godziny.
Szybko zerkam na zegarek. Jack da mi dwie
godziny powinnam zdy. Kiwam gow do Whelana,
574

a on na paluszkach wychodzi z gabinetu, zostawiajc mnie


sam na sam z moim smutkiem.
Kilka chwil, minut, godzin pniej nie wiem
wchodzi Panna Nieszczery Umiech z karafk z wod
i szklank.
Pani Grey mwi cicho, po czym stawia je
na biurku i nalewa mi wody.
Dzikuj.
Bior szklank i pij z wdzicznoci. Kobieta
wychodzi, zostawiajc mnie z mymi popltanymi,
przeraonymi mylami. Jako naprawi wszystko midzy
mn a Christianem... jeli nie jest na to za pno.
Przynajmniej na razie da mi spokj. W tej chwili musz si
skoncentrowa na Mii. A jeli Jack kamie? A jeli wcale
jej nie ma? Z pewnoci mogabym zadzwoni na policj.
Nikomu nie mw, inaczej najpierw j zern,
a potem zabij. Nie mog. Opadam na oparcie, czujc
pokrzepiajc obecno pistoletu Leili. Kto by pomyla,
e kiedy pobogosawi chwil, gdy Leila trzymaa mnie
na muszce? Och, Ray, tak bardzo si ciesz, e nauczye
mnie strzela.
Ray! Wieczorem bdzie na mnie czeka. Moe
zdoam po prostu zostawi te pienidze Jackowi. Moe
sobie uciec, a ja zabior Mi do domu. Och, to brzmi
niedorzecznie!
Dzwoni mj telefon. Your Love Is King. O nie!
Czego Christian chce? Sypa sl na moje rany?
Zawsze chodzio ci o pienidze?
Och, Christianie jak moge tak pomyle? Rodzi
si we mnie gniew. Tak, gniew. To pomaga. Wcza si
poczta gosowa. Pniej zajm si mem.
Rozlega si pukanie do drzwi.
575

Pani Grey. To Whelan. Pienidze czekaj.


Dzikuj. Wstaj i czuj, e krci mi si
w gowie. Chwytam za oparcie krzesa.
Pani Grey, dobrze si pani czuje?
Kiwam gow i gronym wzrokiem ka mu si
odczepi. Bior jeszcze jeden gboki, uspokajajcy
oddech. Musz to zrobi. Musz to zrobi. Musz uratowa
Mi. Obcigam bluz, zakrywajc pistolet.
Pan Whelan marszczy brwi, ale przytrzymuje mi
drzwi, a ja wychodz. Trzs mi si nogi.
Przy wejciu czeka Sawyer, przeczesujc
spojrzeniem hol. Cholera! Nasze spojrzenia si krzyuj
i prbuje wybada moj reakcj. Och, jest wkurzony.
Unosz palec wskazujcy w gecie mwicym, e zaraz
przyjd. Kiwa gow i odbiera telefon. Cholera! Zao si,
e to Christian. Odwracam si na picie, niemal zderzajc
si
z panem
Whelanem,
i wpadam
z powrotem
do niewielkiego gabinetu.
Pani Grey? W gosie Whelana sycha
konsternacj.
Sawyer moe mi zepsu cay plan.
Jest tam kto, z kim nie chc si spotka mwi
do Whelana. Kto mnie ledzi.
Jego oczy robi si wielkie jak spodki.
Mam zadzwoni na policj?
Nie! Kurwa ma, nie. I co ja mam teraz zrobi?
Zerkam na zegarek. Ju prawie kwadrans po trzeciej. Jack
moe zadzwoni w kadej chwili. Myl, Ana, myl!
Whelan przyglda mi si z rosnc desperacj
i oszoomieniem. Pewnie myli, e jestem stuknita. Jeste
stuknita warczy moja podwiadomo.
Musz zadzwoni. Mgby mnie pan na chwil
576

zostawi?
Naturalnie odpowiada Whelan i chyba si
cieszy, e moe std wyj. Kiedy zamyka za sob drzwi,
drcymi palcami wystukuj numer Mii.
O, dzwoni moja wypata mwi pogardliwie Jack.
Nie mam czasu na te bzdury.
Mam problem.
Wiem. Ochroniarz przyszed za tob do banku.
Co?! Skd on to, u licha, wie?
Bdziesz musiaa go zgubi. Na tyach banku
czeka samochd. Czarny SUV, dodge. Masz trzy minuty,
eby do niego dotrze.
Dodge!
To moe mi zaj wicej ni trzy minuty. Serce
raz jeszcze podchodzi mi do garda.
Jeste bystra, jak na owic posagi dziwk, Grey.
Co wymylisz. I kiedy dotrzesz do samochodu, wyrzu
swj telefon. Rozumiesz, suko?
Tak.
Powiedz to! warczy.
Rozumiem.
Rozcza si.
Cholera! Otwieram drzwi i widz, e Whelan
cierpliwie czeka.
Panie Whelan, bdzie mi potrzebna pomoc
w zaniesieniu toreb do auta. Jest zaparkowane na tyach
banku. Macie tu tylne wyjcie?
Marszczy brwi.
Mamy, tak. Dla pracownikw.
Moemy z niego skorzysta? Uniknabym wtedy
niepotrzebnego zamieszania przy gwnym wejciu.
Jak sobie pani yczy, pani Grey. Ka dwm
577

pracownikom zanie torby. I dam wam dwch


ochroniarzy. Prosz za mn.
Mam jeszcze jedn prob.
Zamieniam si w such, pani Grey.
Dwie minuty pniej moja wita i ja znajdujemy si
na ulicy, kierujc si w stron dodgea. Szyby s
przyciemniane i nie widz, kto siedzi za kkiem. Ale gdy
si zbliamy, drzwi od strony kierowcy otwieraj si
i z samochodu wysiada ubrana na czarno kobieta.
Na gowie ma czarn bejsbolwk. Elizabeth z redakcji!
Otwiera baganik. Dwch modych pracownikw banku
wkada tam cikie torby.
Pani Grey. Ma czelno umiechn si,
jakbymy si wybieray na mi przejadk.
Elizabeth. Moje powitanie jest lodowate. Mio
ci widzie poza redakcj.
Pan Whelan odkasuje.
C, to byo interesujce popoudnie, pani Grey
mwi.
Musz ucisn mu do i podzikowa, gdy
tymczasem w mojej gowie panuje gonitwa myli.
Elizabeth? A co ona ma wsplnego z Jackiem? Whelan
i jego ekipa wracaj do banku, zostawiajc mnie sam
z kierowniczk dziau kadr SIP, ktra jest zamieszana
w porwanie, wymuszenie i moliwe, e jeszcze kilka
innych przestpstw. Dlaczego?
Elizabeth otwiera tylne drzwi i wpuszcza mnie
do auta.
Telefon, pani Grey? mwi, obserwujc mnie
czujnie. Podaj go jej, a ona wrzuca go do pobliskiego
kosza na mieci.
To zmyli pocig mwi z zadowoleniem.
578

Kim jest ta kobieta? Elizabeth zatrzaskuje moje


drzwi i siada za kierownic. Ogldam si nerwowo
za siebie, kiedy wcza si do ruchu, kierujc si
na wschd. Nigdzie nie wida Sawyera.
Elizabeth, masz pienidze. Zadzwo do Jacka. Ka
mu wypuci Mi.
Chyba chce pani podzikowa osobicie.
Cholera! Nasze spojrzenia krzyuj si w lusterku
wstecznym i patrz na ni gniewnie.
Blednie i marszczy z niepokojem czoo.
Dlaczego to robisz, Elizabeth? Sdziam, e nie
lubisz Jacka.
Zerka na mnie raz jeszcze i przez chwil w jej
oczach wida bl.
Ana, wszystko bdzie dobrze, ale trzymaj buzi
na kdk.
Ale ty nie moesz tego robi. To jest ze.
Cicho mwi, ale wyczuwam w niej niepewno.
Ma na ciebie jaki haczyk? pytam.
Wciska hamulec, a ja lec do przodu, uderzajc
twarz o zagwek przy przednim siedzeniu.
Kazaam ci by cicho warczy. I sugeruj, aby
zapia pasy.
I w tej chwili wiem ju, e rzeczywicie tak jest. Co
tak paskudnego, e jest gotowa ama dla niego prawo.
Ciekawe, co to takiego? Kradzie w pracy? Co z jej ycia
prywatnego? Co natury seksualnej? Wzdrygam si na t
myl. Christian mwi, e adna z asystentek Jacka nie
chce puci pary z ust. By moe z nimi jest tak samo, jak
z Elizabeth. Dlatego wanie ze mn te chcia si pieprzy.
podchodzi mi do garda.
Elizabeth opuszcza centrum Seattle i kieruje si
579

ku wzgrzom we wschodniej czci miasta. Chwil pniej


jedziemy przez dzielnic mieszkaln. Dostrzegam nazw
jednej z ulic: SOUTH IRVING STREET. Skrca w lewo
w boczn, wyludnion uliczk, gdzie po jednej stronie
znajduje si zniszczony plac zabaw, a po drugiej wielki
betonowy parking. Po jego obu stronach wida rzdy
niskich, opuszczonych budynkw z cegy. Elizabeth
wjeda na parking i zatrzymuje si przed jednym
z budynkw.
Odwraca si do mnie.
Czas na przedstawienie mwi cicho.
Ze strachu swdzi mnie skra na gowie, a w moim
ciele buzuje adrenalina.
Nie musisz tego robi szepcz w odpowiedzi.
Usta zaciska w cienk ponur lini i wysiada
z samochodu.
To dla Mii. To dla Mii. Szybko si modl: prosz,
niech nic jej nie bdzie, prosz, niech nic jej nie bdzie.
Wysiadaj warczy Elizabeth, otwierajc drzwi.
Cholera. Gdy wychodz z auta, nogi tak mi si
trzs, e zastanawiam si, czy dam rad sta. Chodny
popoudniowy
wietrzyk
niesie
ze sob
zapach
nadchodzcej jesieni.
Kogo my tu mamy... W drzwiach budynku
pojawia si Jack. Ma krtkie wosy. Zdj kolczyki i ma
na sobie garnitur. Garnitur? Idzie w moj stron, emanujc
arogancj i nienawici. Serce mi przyspiesza.
Gdzie Mia? jkam si. W ustach mam tak sucho,
e ledwie jestem w stanie mwi.
Najpierw sprawy najwaniejsze, suko prycha,
zatrzymujc si przede mn. Praktycznie czuj jego
pogard. Kasa?
580

Elizabeth otwiera baganik i zaglda do toreb.


Jest tu naprawd wielka kupa forsy mwi
z podziwem, otwierajc i zamykajc je po kolei.
A jej telefon?
W koszu.
Dobrze warczy Jack i nagle uderza mnie mocno
w twarz. Ten mocny, niespodziewany cios mnie przewraca.
Z guchym odgosem moja gowa uderza w beton.
Eksploduje w niej bl, oczy napeniaj si zami i prawie
nic nie widz. W czaszce czuj koszmarne pulsowanie.
W duchu krzycz z blu i przeraenia. O nie
Fasolka. Jack na tym nie poprzestaje. Kopie mnie mocno
w ebra, a sia uderzenia pozbawia me puca caego
powietrza.
Zaciskajc
mocno
powieki,
walcz
z mdociami i blem, walcz o cenny oddech. Fasolka,
Fasolka, och, moja maa Fasolka...
To za SIP, ty popierdolona suko! krzyczy Jack.
Podcigam kolana, zwijajc si w kbek i oczekujc
kolejnego ciosu. Nie! Nie! Nie!
Jack! piszczy Elizabeth. Nie tutaj. Nie
na rodku ulicy, na lito bosk!
Ta suka na to zasuguje! odpowiada
wzgardliwie.
A ja mam jedn cenn sekund, aby sign do tyu
i wyj zza paska bro. Drcymi rkami celuj w Jacka,
pocigam za spust i strzelam. Kula trafia go tu nad
kolanem. Przewraca si, krzyczc z blu. Trzyma si
za udo, a jego palce czerwieniej od krwi.
Kurwa! ryczy.
Odwracam si do Elizabeth. Patrzy na mnie
z przeraeniem i unosi rce. Obraz si zamazuje... zblia
si ciemno. Cholera... Ona stoi na kocu tunelu. Ogarnia
581

j ciemno. Ogarnia mnie. I nagle gdzie daleko robi si


zamieszanie. Pisk opon... hamulce... drzwi... krzyki...
bieganie... kroki. Bro wypada mi z doni.
Ana! Gos Christiana... Gos Christiana...
Przeraony gos Christiana. Mia... ratujcie Mi.
ANA!
Ciemno... spokj.

582

ROZDZIA DWUDZIESTY TRZECI


Wszystko boli. Gowa, klatka piersiowa... nie czuj
nic prcz palcego blu. Bok, rka. Bl. Bl, mrok
i ciszone gosy. Gdzie ja jestem? Cho naprawd si
staram, nie jestem w stanie otworzy oczu. Szeptane sowa
staj si wyraniejsze... to latarnia morska w moich
ciemnociach.
Ma potuczone ebra, panie Grey, i woskowate
pknicie czaszki, ale parametry yciowe ma stabilne
i dobre.
Dlaczego nadal jest nieprzytomna?
Pani Grey doznaa cikiego urazu gowy. Ale
mzg funkcjonuje normalnie i nie ma adnego obrzku.
Obudzi si, kiedy bdzie gotowa. Prosz jej da troch
czasu.
A dziecko? Te sowa s pene udrki.
Dziecku nic si nie stao, panie Grey.
Och, dziki Bogu. Te sowa s litani...
modlitw. Och, dziki Bogu.
O rety. Martwi si o dziecko... dziecko?... Fasolka.
No tak. Moja Fasolka. Bezskutecznie prbuj przyoy
do do brzucha. adnego ruchu, adnej reakcji.
A dziecko?... Och, dziki Bogu.
Maa Fasolka jest bezpieczna.
A dziecko?... Och, dziki Bogu.
Zaley mu na dziecku.
A dziecko?... Och, dziki Bogu.
Chce tego dziecka. Och, dziki Bogu. Rozluniam
si i raz jeszcze trac przytomno, dziki czemu nie czuj
blu.
583

Wszystko jest cikie i obolae: rce, nogi, gowa,


powieki, nic si nie rusza. Oczy i usta mam zamknite, nie
chc si otworzy. Gdy wynurzam si z mgy, dwiki staj
si gosami.
Nie zostawi jej.
Christian! Jest tutaj... Bardzo pragn si obudzi
jego gos jest peen blu, to udrczony szept.
Christianie, powiniene si przespa.
Nie, tato. Chc tu by, kiedy si obudzi.
Ja z ni posiedz. Przynajmniej tyle mog zrobi
po tym, jak uratowaa moj crk.
Mia!
A co z Mi?
Jest zamroczona... przeraona i wcieka. Dopiero
za kilka godzin Rohypnol przestanie dziaa.
Chryste.
Wiem. Czuj si jak kompletny idiota,
e ustpiem jej w kwestii ochrony. Ostrzegae mnie, ale
Mia potrafi by uparta. Gdyby nie Ana...
Wszyscy mylelimy, e Hydeem nie ma si ju
co przejmowa. A moja szalona, gupia ona... Czemu mi
nie powiedziaa? Gos Christiana peen jest cierpienia.
Christianie, uspokj si. Ana to niezwyka moda
kobieta. Zachowaa si niewiarygodnie odwanie.
Odwana, uparta i gupia. Gos mu si amie.
Hej mwi cicho Carrick nie bd dla niej
surowy, ani dla siebie, synu... Lepiej wrc ju do twojej
mamy. Jest trzecia w nocy, Christianie. Naprawd
powiniene si przespa.
Wok mnie zamyka si mga.
Mga si podnosi, ale ja nie mam poczucia czasu.
Jeli nie przeoysz jej przez kolano, ja to zrobi.
584

Co ona, u licha, sobie mylaa?


Uwierz mi, Ray, moliwe, e to zrobi.
Tato! Jest tutaj. Walcz z mg... walcz... Ale raz
jeszcze spadam w nico. Nie...
Detektywie, jak pan widzi, moja ona nie jest
w stanie odpowiedzie na paskie pytania. Christian jest
zy.
To uparta moda kobieta, panie Grey.
Szkoda, e nie zabia tego skurwiela.
Dla mnie to by oznaczao wicej papierkowej
roboty, panie Grey... Panna Morgan piewa jak
przysowiowy kanarek. Hyde to naprawd porbany
sukinsyn. ywi ogromn uraz do pana ojca i pana, panie
Grey...
Mga otacza mnie raz jeszcze i co cignie mnie
w d, w d. Nie!
Jak to nie rozmawialicie ze sob? To Grace.
W jej gosie sycha gniew. Prbuj ruszy gow,
ale napotykam opr.
Co zrobie?
Mamo...
Christianie! Co zrobie?
Byem taki rozgniewany. To niemal szloch...
Nie.
Hej...
Sowo to wynurza si i staje si niewyrane, a ja
znowu odpywam.
Sysz ciche gosy.
Mwie mi, e zerwae wszelkie kontakty. To
mwi Grace.
Wiem. Christian wydaje si zrezygnowany.
Ale kiedy w kocu si z ni spotkaem, zobaczyem
585

wszystko z waciwej perspektywy. No wiesz...


z dzieckiem.
Po raz
pierwszy
poczuem...
To,
co robilimy... byo ze.
To, co ona robia, skarbie... Z dziemi tak ju jest.
Dziki nim postrzegasz wiat w innym wietle.
W kocu do niej dotaro... i do mnie te... zraniem
An szepcze.
Zawsze ranimy tych, ktrych kochamy. Bdziesz
j musia przeprosi. I da jej czas.
Powiedziaa, e ode mnie odchodzi.
Nie. Nie. Nie!
Uwierzye jej?
Na pocztku tak.
Kochanie, zawsze widzisz w kadym to,
co najgorsze, w sobie rwnie. Masz tak od zawsze. Ana
bardzo ci kocha i to oczywiste, e ty kochasz j.
Bya na mnie wcieka.
A dziwisz si jej? W tej chwili ja te jestem
na ciebie za. Myl, e mona si wcieka tak naprawd
tylko na tych, ktrych si kocha.
Te o tym mylaem, a ona tak czsto mi okazuje,
jak bardzo mnie kocha... tak bardzo, e narazia wasne
ycie.
To prawda, skarbie.
Och, mamo, dlaczego Ana si nie budzi? Gos
mu si amie. Prawie j straciem.
Christianie! Sysz tumiony szloch. Nie...
Och... zapada ciemno. Nie...
Dwadziecia cztery lata czekaam, a dasz mi si
tak tuli...
Wiem, mamo... Ciesz si, e porozmawialimy.
Ja te, kochanie. Zawsze moesz na mnie liczy.
586

Nie do wiary, e zostan babci.


Babcia!
Wabi mnie sodka nico.
Hmm. Jego zarost delikatnie drapie mi wierzch
doni.
Och, maleka, prosz, wr do mnie.
Przepraszam. Przepraszam za wszystko. Tylko si obud.
Tskni za tob. Kocham ci...
Prbuj. Prbuj. Chc go zobaczy. Ale ciao nie
chce mnie sucha i raz jeszcze zapadam w sen.
Strasznie chce mi si siusiu. Otwieram oczy.
Znajduj si w czystej, sterylnej sali szpitalnej. Pali si
tylko lampka, wszdzie panuje cisza. Boli mnie gowa
i klatka piersiowa, ale najbardziej czuj nacisk na pcherz.
Musz i siusiu. Boli mnie prawa rka i dostrzegam
wkuty w ni wenflon. Zamykam szybko oczy. Odwracam
gow ciesz si, e wykonuje moje polecenie i znowu
je otwieram. Christian pi. Siedzi obok mnie i opiera si
o ko gow i splecionymi rkami. Wycigam do,
po raz kolejny wdziczna za to, e moje ciao reaguje,
i przesuwam palcami po jego mikkich wosach.
Budzi si nagle i unosi gow, a moja do opada
na ko.
Hej chrypi.
Och, Ano. Gos ma zduszony i peen ulgi.
Chwyta moj do, ciska j mocno i przykada
do kujcego policzka.
Musz i do ubikacji szepcz.
Patrzy na mnie, po czym ciga brwi.
Dobrze.
Prbuj wsta.
Ana, nie ruszaj si. Zawoam pielgniark.
587

Szybko wstaje i naciska stojcy na stoliku dzwonek.


Prosz szepcz. Czemu wszystko mnie boli?
Musz wsta. Jezu, czuj si taka saba.
Czy cho raz zrobisz to, co ci si kae? warczy
rozdraniony.
Naprawd chce mi si siusiu skrzecz. W gardle
i ustach mam strasznie sucho.
Do sali wchodzi pielgniarka. Ma pidziesit kilka
lat, ale jej wosy s kruczoczarne. W uszach ma due
perowe kolczyki.
Pani Grey, witamy. Powiadomi doktor Bartley,
e si pani obudzia. Podchodzi do ka. Mam na imi
Nora. Wie pani, gdzie jest?
Tak. Szpital. Musz siusiu.
Ma pani cewnik.
Co? Och, to obrzydliwe. Zerkam niespokojnie
na Christiana,
po czym
przenosz
spojrzenie
na pielgniark.
Prosz. Chc wsta.
Pani Grey.
Prosz.
Ana ostrzega Christian.
Jeszcze raz prbuj si podnie.
Wyjm pani cewnik. Panie Grey, jestem pewna,
e pani Grey chciaaby odrobiny prywatnoci. Patrzy
znaczco na mojego ma, odprawiajc go.
Nigdzie nie id. Piorunuje j wzrokiem.
Christianie, prosz szepcz. Bior go za rk. On
patrzy na mnie z irytacj. Prosz powtarzam.
W porzdku! warczy i przeczesuje palcami
wosy. Ma pani dwie minuty syczy do pielgniarki,
a potem pochyla si i cauje mnie w czoo.
588

Odwraca si na picie i wychodzi.


Dwie minuty pniej Christian wraca. Siostra Nora
pomaga mi wsta. Mam na sobie cienk szpitaln koszul.
Ja j wezm mwi i rusza w nasz stron.
Panie Grey, dam sobie rad.
Posya jej spojrzenie pene wrogoci.
Do diaska, to moja ona. Wezm j mwi przez
zacinite zby i odsuwa na bok stojak z kroplwk.
Panie Grey! protestuje siostra Nora.
Ignoruje j. Pochyla si i delikatnie bierze mnie
na rce. Zarzucam mu rce na szyj, a moje ciao
protestuje. Jezu, boli mnie dosownie wszystko. Niesie
mnie do przylegajcej do sali azienki, a siostra Nora idzie
za nami, popychajc stojak z kroplwk.
Pani Grey, jest pani zbyt lekka mruczy
z dezaprobat, stawiajc mnie delikatnie na ziemi. Chwiej
si. Nogi mam jak z waty. Christian zapala wiato, olepia
mnie migotanie arwki fluorescencyjnej. Usid, zanim
si przewrcisz warczy, nadal mnie podtrzymujc.
Ostronie siadam na sedesie.
Id. Prbuj go odprawi.
Nie. Sikaj, Ana.
To niewiarygodnie krpujce.
Nie dam rady przy tobie.
Moesz upa.
Panie Grey!
Oboje j ignorujemy.
Prosz.
Unosi rce w gecie poddania.
Zaczekam na zewntrz, drzwi otwarte.
Cofa si kilka krokw, a stoi tu za progiem, obok
zirytowanej pielgniarki.
589

Odwr si, prosz mwi. Skd ta niedorzeczna


niemiao?
Przewraca oczami, ale si odwraca, a wtedy...
rozluniam si i rozkoszuj uczuciem ulgi.
Robi bilans moich obrae. Boli mnie gowa, bol
mnie ebra od kopniaka Jacka i czuj pulsowanie w boku
od upadku na ziemi. Poza tym chce mi si pi i je.
Kocz, cieszc si, e nie musz wstawa, aby umy rce,
poniewa umywalka wisi bardzo blisko.
Ju mwi, wycierajc rce w rcznik.
Christian odwraca si i wchodzi z powrotem,
a chwil pniej znowu znajduj si w jego ramionach.
Ale mi ich brakowao. Zanurza nos w moich wosach.
Och, tskniem za pani, pani Grey szepcze
i zanosi mnie do ka.
Jeli skoczy pan ju, panie Grey, chciaabym
obejrze pani Grey. Siostra Nora jest wcieka.
Odsuwa si.
Prosz bardzo odpowiada bardziej wywaonym
tonem.
Patrzy na niego z niechci, po czym przenosi
uwag na mnie.
Irytujcy facet, no nie?
Jak si pani czuje? pyta yczliwie, ale i z lekk
nutk rozdranienia powizan, jak sdz, z Christianem.
Wszystko mnie boli i chce mi si pi. Bardzo
szepcz.
Przynios pani wod, ale najpierw sprawdz pani
parametry yciowe, a potem zbada pani doktor Bartley.
Owija mi rami rkawem cinieniomierza. Zerkam
niespokojnie na Christiana. Wyglda okropnie, jakby nie
spa od wielu dni. Wosy ma w nieadzie, dawno si nie
590

goli, a koszul ma pogniecion. Marszcz brwi.


Jak si czujesz? Ignorujc pielgniark, siada
w nogach ka.
Jestem zdezorientowana. Obolaa. Godna.
Godna? Zaskoczony mruga powiekami.
Kiwam gow.
Co by chciaa zje?
Cokolwiek. Zup.
Panie Grey, zgod na jedzenie musi wyda lekarz.
Przez chwil patrzy na ni beznamitnie, po czym
z kieszeni spodni wyjmuje BlackBerry i wciska jaki
klawisz.
Ana chce ros... Dobrze... Dzikuj. Rozcza
si.
Zerkam na Nor, ktra patrzy na Christiana, mruc
oczy.
Taylor? pytam szybko.
Kiwa gow.
Cinienie w normie, pani Grey. Pjd po lekarza.
Zdejmuje rkaw i bez sowa wychodzi, emanujc
dezaprobat.
Myl, e wkurzye siostr Nor.
Tak ju dziaam na kobiety. Umiecha si
drwico.
Zaczynam si mia, ale klatk piersiow przeszywa
mi bl.
O tak.
Och, Ano, tak cudownie sysze twj miech.
Wraca Nora z dzbankiem wody. Milczymy, patrzc
na siebie, a ona napenia szklank i podaje mi.
Maymi yczkami rzuca ostrzegawczo.
Tak, psze pani mrucz i bior wytskniony yk
591

chodnej wody. O rety. Co za cudowny smak. Bior


kolejny yk, a Christian bacznie mnie obserwuje.
Mia? pytam.
Jest bezpieczna. Dziki tobie.
Rzeczywicie j mieli?
Tak.
A wic to cae szalestwo nie okazao si
bezcelowe. Zalewa mnie fala ulgi. Dziki Bogu, dziki
Bogu, dziki Bogu, e nic jej nie jest. Marszcz brwi.
Jak j schwytali?
Elizabeth Morgan odpowiada krtko.
Nie!
Kiwa gow.
Porwaa j z siowni.
Nadal nie rozumiem.
Ana, pniej ci wszystko wyjani. Mii nic nie
jest. Nafaszerowano j prochami. Jest teraz otumaniona
i wstrznita, ale jakim cudem nie ma adnych obrae.
Christian zaciska usta. To, co zrobia... przeczesuje
palcami wosy byo niewiarygodnie odwane
i niewiarygodnie gupie. Moga zgin. Wiem,
e walczy z gniewem.
Nie przyszed mi do gowy aden inny pomys
szepcz.
Powinna mi powiedzie! Zaciska donie
w pici.
Mwi, e j zabije, jeli komukolwiek powiem.
Nie mogam ryzykowa.
Christian zamyka oczy.
Od czwartku umarem tysic razy.
Czwartku?
Jaki mamy dzie?
592

Prawie sobota odpowiada, zerkajc na zegarek.


Bya nieprzytomna przez ponad dwadziecia cztery
godziny.
Och.
A Jack i Elizabeth?
W areszcie. To znaczy Hyde tutaj, ale pod stra.
Musieli usun mu kulk, ktr wpakowaa mu w nog
mwi Christian z gorycz. Na szczcie nie wiem,
w ktrej czci szpitala ley, inaczej sam bym go zabi.
O cholera. Jack tu jest?
To za SIP, ty pierdolona suko!
Bledn. Mj pusty odek ciska si bolenie,
do oczu napywaj zy, a moje ciao przebiega dreszcz.
Hej. Christian nachyla si nade mn, a gos ma
peen troski. Wyjmuje mi z doni szklank i czule przytula.
Ju jeste bezpieczna mruczy.
Christianie, tak bardzo przepraszam. Po twarzy
pyn mi zy.
. Gadzi moje wosy, a ja kam mu w szyj.
Za to, co powiedziaam. Wcale nie zamierzaam
od ciebie odej.
, maleka, wiem.
Wiesz?
Domyliem si. W kocu. No naprawd, Ana,
co ty sobie mylaa? W jego gosie sycha udrk.
Zaskoczye mnie mrucz do konierzyka
koszuli. Kiedy rozmawialimy w banku. Jak wymylie,
e od ciebie odchodz. Mylaam, e lepiej mnie znasz.
Tyle razy ci powtarzaam, e nigdy ci nie zostawi.
Ale przecie tak okropnie si zachowaem...
Jego gos jest ledwie syszalny. Tuli mnie jeszcze mocniej.
Przez krtki czas sdziem, e ci straciem.
593

Nie, Christianie. Nigdy. Nie chciaam, eby si


w to miesza i naraa ycie Mii na niebezpieczestwo.
Wzdycha i nie wiem, czy to westchnienie gniewu,
irytacji czy urazy.
Jak si domylie? pytam szybko, aby
skierowa jego myli na inny tor.
Zakada mi wosy za ucho.
Ledwie zdyem wyldowa w Seattle, kiedy
zadzwoniono do mnie z banku. Ostatnie, co o tobie
syszaem, to e le si czujesz i jedziesz do domu.
Bye wic jeszcze w Portland, kiedy Sawyer
zadzwoni z samochodu?
Wanie mielimy startowa. Martwiem si
o ciebie mwi mikko.
Naprawd?
ciga brwi.
Naturalnie. Przesuwa kciukiem po mojej wardze.
Cae ycie martwi si o ciebie. Wiesz o tym.
Och, Christianie!
Jack zadzwoni do mnie do pracy mwi cicho.
Da mi dwie godziny na zdobycie pienidzy. Wzruszam
ramionami. Musiaam jako wydosta si z domu.
Christian zaciska usta.
Zwiaa wic Sawyerowi. On take jest na ciebie
zy.
Take?
Tak samo jak ja.
Niepewnie dotykam jego twarzy, przesuwajc
palcami po zarocie. Zamyka oczy, wtulajc twarz w moje
palce.
Nie bd na mnie zy. Prosz szepcz.
Jestem wcieky. To, co zrobia, byo
594

niesamowicie gupie. Graniczyo z szalestwem.


Ju ci mwiam, e nie miaam innego pomysu.
W ogle si nie przejmujesz wasnym
bezpieczestwem. A teraz nie chodzi ju tylko o ciebie
dodaje gniewnie.
Dry mi warga. Ma na myli nasz Fasolk.
Drzwi otwieraj si, zaskakujc nas oboje,
i do rodka wchodzi moda czarnoskra kobieta w biaym
fartuchu narzuconym na szary strj operacyjny.
Dobry wieczr, pani Grey. Jestem doktor Bartley.
Zabiera si za gruntowne badanie. wieci mi lampk
do oczu, kae dotyka jej palcw, nastpnie wasnego nosa,
zamykajc najpierw jedno oko, potem drugie, i sprawdza
moje wszystkie odruchy. Ale gos ma miy, a dotyk
delikatny. Docza do niej siostra Nora i Christian
wycofuje si na koniec sali, gdzie wykonuje kilka
telefonw. Trudno mi si koncentrowa jednoczenie
na doktor Bartley, siostrze Norze i Christianie, ale sysz,
e dzwoni do swego ojca, mojej matki i Kate, aby im
przekaza, e si obudziam. Przekazuje take wiadomo
dla Raya.
Ray. O cholera... W mojej gowie pojawia si
wspomnienie jego gosu. On tu by tak, gdy ja leaam
nieprzytomna.
Doktor Bartley bada mi ebra, dotykajc ich
delikatnie, ale stanowczo.
Krzywi si.
S potuczone, nie pknite ani zamane. Miaa
pani duo szczcia, pani Grey.
Szczcia? Nie takiego sowa bym uya.
Przepisz pani rodki przeciwblowe. Umierz
take bl gowy, ktry z pewnoci pani czuje. Ale
595

wszystko wyglda dobrze, pani Grey. Sugeruj, aby troch


si pani przespaa. Zobaczymy, jak bdzie si pani czua
rano, i wtedy podejmiemy decyzj o wypisaniu ze szpitala.
Jutro dyur ma doktor Singh.
Dzikuj.
Rozlega si pukanie do drzwi i wchodzi Taylor.
Piastuje czarne pudeko z kremowym napisem Fairmont
Olympic.
A niech mnie!
Jedzenie? pyta zaskoczona doktor Bartley.
Pani Grey jest godna wyjania Christian. To
ros.
Lekarka si umiecha.
Zupa moe by, ale tylko cz pynna. Na razie
nic staego. Patrzy na nas znaczco, po czym wychodzi
razem z siostr Nor.
Christian przysuwa do ka stolik na kkach,
a Taylor stawia na nim pudeko.
Witam, pani Grey.
Witaj, Taylor. Dzikuj.
Nie ma za co, prosz pani. Wydaje mi si,
e chce doda co jeszcze, ale si powstrzymuje.
Christian wyjmuje zawarto pudeka: termos,
miska, talerzyk, lniana serwetka, yka, koszyczek
z bukami, srebrna solniczka i pieprzniczka... W Olympic
zaszaleli.
Super, Taylor. W brzuchu mi burczy. Umieram
z godu.
To wszystko? pyta.
Tak, dziki mwi Christian, odprawiajc go.
Taylor kiwa gow.
Taylor, dzikuj ci.
596

Co jeszcze mog pani przynie, pani Grey?


Zerkam na Christiana.
Jedynie jakie czyste ubranie dla mojego ma.
Umiecha si.
Tak jest, prosz pani.
Christian przyglda si z konsternacj swojej
koszuli.
Od jak dawna masz j na sobie? pytam.
Od czwartku rano. Umiecha si krzywo.
Taylor wychodzi.
On te jest na ciebie wkurzony dodaje mrukliwie
Christian, odkrcajc termos i nalewajc do miski rosou.
Taylor take! Ale nie zastanawiam si nad tym,
poniewa rozprasza mnie zupa. Pachnie pysznie i unosz
si nad ni pasma pary. Bior yk i stwierdzam, e ros
smakuje rwnie wspaniale, jak pachnie.
Dobry? pyta Christian, ponownie przysiadajc
na ku.
Kiwam entuzjastycznie gow i nie przerywam
jedzenia. Jestem godna jak wilk. Robi przerwy tylko
po to, aby wytrze usta lnian serwetk.
Opowiedz mi o tym, co si wydarzyo, po tym jak
si zorientowae, co si dzieje.
Christian przeczesuje palcami wosy i krci gow.
Och, Ano, tak si ciesz, e jesz.
Jestem godna. Opowiadaj.
Marszczy brwi.
C, po telefonie z banku sdziem, e zawali mi
si cay wiat... Nie potrafi wyrzuci z gosu blu.
Przestaj je. O cholera.
Jak nie bdziesz je, to ja nie bd mwi.
597

Wracam do jedzenia. Dobrze, ju dobrze, pyszny ten


ros. Spojrzenie Christiana agodnieje i po chwili wraca
do opowiadania.
W kadym razie krtko po twoim telefonie Taylor
poinformowa mnie, e Hyde zosta zwolniony za kaucj.
Jak to si stao, nie mam pojcia, sdziem,
e zablokowalimy tak moliwo. Ale wtedy zaczem
si zastanawia nad tym, co powiedziaa, i uznaem, e co
jest mocno nie w porzdku.
Nigdy mi nie chodzio o pienidze warcz nagle.
Niespodziewanie ogarnia mnie gniew. Jak moge
w ogle to pomyle? Nigdy nie chodzio o twoje
pieprzone pienidze! Gowa zaczyna mi pka i krzywi
si.
Christian patrzy na mnie zaskoczony arliwoci
moich sw. Mruy oczy.
Uwaaj, co mwisz warczy. Uspokj si i jedz.
Gromi go wzrokiem.
Ana ostrzega.
To zranio mnie bardziej ni cokolwiek innego,
Christianie szepcz. Prawie tak bardzo, jak twoje
spotkanie z tamt kobiet.
Bierze gony wdech, jakbym go uderzya w twarz,
i nagle wyglda na wykoczonego. Zamyka na chwil oczy
i krci gow z rezygnacj.
Wiem. Wzdycha. I jest mi przykro. Bardziej,
ni sobie wyobraasz. Spojrzenie ma pene skruchy.
Prosz, jedz. Dopki zupa jest gorca. Gos ma agodny,
a ja robi, co mi kae. Oddycha z ulg.
Kontynuuj mwi cicho pomidzy ksami
przepysznej wieej buki.
Nie wiedzielimy, e Mia zagina. Uznaem,
598

e Hyde moe ci szantauje czy co w tym rodzaju.


Krzywi si. Nagraem ci wiadomo, a potem zadzwoni
Sawyer. Taylor zacz namierza twoj komrk.
Wiedziaem, e jeste w banku, wic pojechalimy prosto
tam.
Nie wiem, jak Sawyer mnie znalaz. On take
namierzy moj komrk?

Saab
jest
wyposaony
w urzdzenie
do namierzania. Wszystkie nasze samochody je maj.
Kiedy dotarlimy do banku, ciebie ju tam nie byo, wic
ruszylimy kierowani tym namierzaniem. Czemu si
umiechasz?
Co mi cicho mwio, e bdziesz mnie ledzi.
I co w tym takiego zabawnego? pyta.
Jack kaza mi pozby si komrki. Poyczyam
wic telefon Whelana i to jego aparat wyrzuciam. Mj
woyam do worka, eby mg namierzy swoje
pienidze.
Christian wzdycha.
Nasze pienidze, Ano mwi cicho. Jedz.
Wycieram misk ostatnim kawakiem buki
i wkadam go do ust. Po raz pierwszy od dawna czuj si
nasycona. Pomimo naszej rozmowy.
Skoczyam.
Grzeczna dziewczynka.
Rozlega si pukanie do drzwi i raz jeszcze wchodzi
siostra Nora, tym razem z maym papierowym kubkiem.
Christian zabiera si za chowanie wszystkich naczy
do pudeka.
Co przeciwblowego. Nora umiecha si,
pokazujc bia piguk w kubeczku.
Mog to wzi? No wie pani, bdc w ciy?
599

Tak, pani Grey. To lortab, nie ma wpywu


na dziecko.
Kiwam z wdzicznoci gow. W gowie czuj
bolesne pulsowanie. Przeykam tabletk, popijajc wod.
Powinna pani odpocz, pani Grey. Siostra Nora
patrzy znaczco na Christiana.
On kiwa gow.
Nie!
Wychodzisz?! wykrzykuj i wzbiera we mnie
panika. Nie odchod! Dopiero zaczlimy rozmawia!
Christian prycha.
Jeli cho przez chwil mylaa, e spuszcz ci
z oczu, to jeste w duym bdzie.
Nora robi gniewn min, ale pochyla si nade mn
i poprawia poduszki, abym moga si pooy.
Dobranoc, pani Grey mwi i posawszy
Christianowi ostatnie surowe spojrzenie, wychodzi.
On unosi brew.
Siostra Nora chyba za mn nie przepada.
Widz, e jest strasznie zmczony, i cho tak bardzo
chc, eby zosta, wiem, e powinnam go nakoni
do pojechania do domu.
Ty take musisz odpocz, Christianie. Jed
do domu. Wygldasz na wykoczonego.
Nie zostawi ci. Przekimam si w fotelu.
Patrz na niego gniewnie, a potem przekrcam si
na bok.
pij ze mn.
Marszczy brwi.
Nie mog.
A to czemu?
Nie chc ci zrobi krzywdy.
600

Nie zrobisz. Prosz, Christianie.


Masz kroplwk.
Christianie. Prosz.
Widz, e ta propozycja jest dla niego kuszca.
Prosz. Unosz kodr, zapraszajc go do ka.
Pieprzy to. Zdejmuje buty oraz skarpetki
i ostronie kadzie si obok mnie. Delikatnie mnie
obejmuje, a ja kad gow na jego piersi. Cauje mnie
w gow. Myl, e siostrze Norze nie spodoba si taki
ukad szepcze konspiracyjnie.
Chichocz, po czym milkn, gdy w klatce piersiowej
czuj przeszywajcy bl.
Ale ja kocham ten dwik mwi z lekkim
smutkiem. Przepraszam, maleka, tak bardzo ci
przepraszam.
Jeszcze raz cauje mnie w gow i wciga gboko
powietrze, a ja nie wiem, za co mnie przeprasza... za to,
e mnie rozmieszy? Czy za ten cay pasztet, w ktry si
wpakowalimy? Kad do na jego sercu, a on delikatnie
zakrywa j swoj. Przez chwil oboje milczymy.
Czemu pojechae do tamtej kobiety?
Och, Ana jczy. Teraz chcesz o tym
rozmawia? Nie moemy zostawi tego tematu? auj
tego, okej?
Musz wiedzie.
Jutro ci powiem burczy z irytacj. A,
i detektyw Clark chce z tob porozmawia. Rutynowe
przesuchanie. pij ju.
Cauje moje wosy. Wzdycham ciko. Musz
wiedzie dlaczego. Przynajmniej twierdzi, e auje. To ju
co, nawet moja podwiadomo to przyznaje. Chyba ma
dzisiaj dobry nastrj. Uch, detektyw Clark. Wzdrygam si
601

na myl o zdawaniu relacji z czwartkowych wydarze.


Wiemy, dlaczego Jack zrobi to wszystko?
Hmm mruczy Christian.
Kojco dziaa na mnie powolne unoszenie si
i opadanie jego klatki piersiowej, gdy powoli zasypia.
A kiedy ja take odpywam, prbuj poskada w cao
fragmenty rozmw, ktre syszaam, bdc na granicy
wiadomoci, ale przelizguj mi si przez gow
i pozostaj gdzie na skraju pamici. Och, to frustrujce
i takie mczce... i...
Siostra Nora ma zacinite wargi, a rce
skrzyowane na piersi. Przykadam palec do ust.
Prosz pozwoli mu spa szepcz, mruc oczy
we wczesno porannym wietle.
To pani ko. Nie jego syczy surowo.
Dziki jego obecnoci lepiej mi si spao
upieram si, biorc mego ma w obron. Poza tym to
prawda. Christian porusza si, a siostra Nora i ja
zamieramy.
Nie dotykaj mnie. Nigdy wicej. Tylko Ana
mamrocze niewyranie przez sen.
cigam brwi. Christian rzadko mwi przez sen.
Waciwie tylko wtedy, gdy ni mu si koszmary.
Obejmuje mnie mocniej, a ja si krzywi.
Pani Grey... zaczyna siostra Nora.
Prosz.
Krci gow, odwraca si na picie i wychodzi, a ja
znowu wtulam si w Christiana.
Kiedy si budz, jestem sama. Soce wpada
do pokoju i w kocu mog si dokadnie przyjrze sali,
w ktrej le. Mam kwiaty! Nie zauwayam ich w nocy.
Kilka bukietw. Ciekawe od kogo.
602

Rozlega si delikatne pukanie do drzwi i pojawia si


w nich gowa Carricka. Umiecha si promiennie, kiedy
widzi, e nie pi.
Mog wej? pyta.
Naturalnie.
Zblia si do ka i przyglda mi si uwanie. Ma
na sobie ciemny garnitur pewnie jest dzisiaj w pracy.
Ku mojemu zaskoczeniu pochyla si i cauje mnie w czoo.
Mog usi?
Kiwam gow, a on przysiada na skraju ka
i ujmuje moj do.
Nie wiem, jak ci podzikowa za moj crk, ty
szalona, odwana, kochana dziewczyno. To, co zrobia,
prawdopodobnie uratowao jej ycie. Bd twoim
dozgonnym dunikiem. Gos mu si amie, przepeniony
wdzicznoci i wspczuciem.
Och... Nie wiem, co powiedzie. ciskam jego do,
ale milcz.
Jak si czujesz?
Lepiej. Jestem obolaa mwi szczerze.
Podano ci jakie rodki przeciwblowe?
Lor... jako tak si to nazywa.
To dobrze. Gdzie Christian?
Nie wiem. Kiedy si obudziam, jego nie byo.
Na pewno nie odszed daleko. Kiedy leaa
nieprzytomna, cay czas czuwa przy twoim ku.
Wiem.
Jest troch na ciebie zy, zreszt susznie.
Carrick umiecha si lekko drwico. Ach, a wic to po nim
Christian ma ten umiech.
Christian jest zawsze na mnie zy.

Naprawd?

Carrick
umiecha
si
603

z zadowoleniem, jakby to byo co dobrego. Jego umiech


jest zaraliwy.
Jak si czuje Mia?
Oczy zachodz mu mg, a umiech ganie.
Lepiej. Jest wcieka jak diabli. Myl, e gniew to
zdrowa reakcja na to, co jej si przytrafio.
Jest tutaj?
Nie, wrcia do domu. Nie sdz, by Grace
spucia j teraz z oka.
Wiem, jak to jest.
Ciebie te trzeba pilnowa beszta mnie. Nie
chc, aby niemdrze ryzykowaa wasne ycie czy ycie
mojego wnuka.
Rumieni si. On wie!
Grace przeczytaa twoj kart. Powiedziaa mi.
Moje gratulacje.
Eee... dzikuj.
Patrzy na mnie, a jego spojrzenie agodnieje.
Christian przekona si do tego mwi mikko.
To najlepsze, co mu si mogo przytrafi. Tylko... daj mu
troch czasu.
Kiwam gow. Och... Rozmawiali o tym.
Bd si zbiera. Musz si stawi w sdzie.
Umiecha si i wstaje. Pniej do ciebie zajrz. Grace
bardzo ceni doktor Singh i doktor Bartley. Znaj si
na swojej robocie. Nachyla si i raz jeszcze mnie cauje.
Mwi powanie, Ano. Nigdy nie odpac ci si za to,
co dla nas zrobia. Dzikuj.
Podnosz na niego wzrok, walczc ze zami, a on
gadzi mnie z uczuciem po policzku. Nastpnie odwraca si
i wychodzi.
O rety. Zdumiewa mnie jego wdziczno. Moe
604

teraz jako zdoam zapomnie o tej caej intercyzie. Moja


podwiadomo kiwa mdrze gow, po raz kolejny si
ze mn zgadzajc.
Ostronie wstaj z ka. Z ulg stwierdzam,
e mam znacznie wicej siy ni wczoraj. Pomimo
dzielenia ka z Christianem dobrze mi si spao i czuj
si wypoczta. Gowa nadal mnie boli, ale to tpy,
nieprzyjemny bl, niemajcy porwnania z wczorajszym.
Jestem sztywna i obolaa, ale musz si wykpa. Czuj si
brudna. Udaj si do azienki.
Ana! woa Christian.
Jestem w azience! odkrzykuj, koczc
szorowanie zbw. Tak ju lepiej. Ignoruj swoje odbicie
w lustrze. Koszmarnie wygldam. Kiedy otwieram drzwi,
obok ka stoi Christian, trzymajc tac z jedzeniem. Jest
ogolony, wykpany i ubrany cay na czarno. Wyglda
na wypocztego.
Dzie dobry, pani Grey mwi pogodnie. Oto
pani niadanie.
Wow. Umiecham si szeroko, wchodzc do ka.
Przysuwa
stolik
na kkach
i unosi
pokrywk,
demonstrujc mj posiek: patki owsiane z suszonymi
owocami, naleniki z syropem klonowym, bekon, sok
pomaraczowy i herbata Twinings English Breakfast. Taka
jestem godna, e a mi linka cieknie. Wypijam cay sok
pomaraczowy i zabieram si za owsiank. Christian
przysiada na skraju ka i przyglda mi si z umiechem.
No co? pytam z penymi ustami.
Lubi patrze, jak jesz mwi. Ale chyba nie
dlatego si umiecha. Jak si czujesz?
Lepiej mamrocz midzy kolejnymi ykami.
Nigdy nie miaa takiego apetytu.
605

Podnosz na niego wzrok i serce mi zamiera.


Musimy poruszy temat malekiego, obecnego w tym
pokoju sonitka.
To dlatego, e jestem w ciy, Christianie.
Prycha i wykrzywia usta w ironicznym umiechu.
Gdybym wiedzia, e dziki temu zaczniesz je,
ju dawno bym ci zapodni.
Christianie Grey! Odstawiam misk z owsiank.
Nie przerywaj jedzenia rzuca ostrzegawczo.
Christianie, musimy o tym porozmawia.
Nieruchomieje.
A o czym tu rozmawia? Bdziemy rodzicami.
Wzrusza ramionami, desperacko silc si nonszalancj, ja
jednak widz jego strach. Odpycham tac, przysuwam si
do niego i ujmuj jego donie.
Jeste przeraony szepcz. Ja to rozumiem.
Patrzy na mnie wzrokiem pozbawionym wyrazu,
z ktrego znikna caa wczeniejsza chopica rado.
Ja te jestem. To normalne dodaj.
Jaki moe by ze mnie ojciec? Gos ma
ochrypy, ledwie syszalny.
Och, Christianie zduszam szloch. Taki, ktry
si bardzo stara. To jedyne, co moemy zrobi.
Ana... nie wiem, czy potrafi...
Oczywicie, e potrafisz. Jeste kochajcy, jeste
zabawny, jeste silny, postawisz granice. Naszemu dziecku
nic wicej nie potrzeba.
Siedzi nieruchomo, a na jego piknej twarzy wida
powtpiewanie.
Tak, idealnie by byo zaczeka. Mie wicej czasu
tylko dla nas. Ale bdzie nas troje i razem bdziemy
dorasta. Bdziemy rodzin. A nasze dziecko obdarzy ci
606

bezwarunkow mioci, tak jak ja. Do oczu napywaj


mi zy.
Och, Ano szepcze Christian. Gos ma peen blu.
Mylaem, e ci straciem. Potem mylaem, e znowu
ci straciem. Kiedy ci zobaczyem na tamtym parkingu,
blad, zimn i nieprzytomn... To byo tak, jakby speniy
si moje najgorsze obawy. A teraz prosz bardzo...
odwana i silna... dajca mi nadziej. Kochajca mnie
po tym wszystkim, co zrobiem.
Tak, kocham ci, Christianie, najbardziej
na wiecie. Zawsze bd ci kochaa.
Delikatnie ujmuje moj do i kciukami ociera mi
zy. W jego szarych oczach widz strach, zachwyt i mio.
Ja te ci kocham mwi bez tchu. I cauje mnie
sodko, czule, jak mczyzna, ktry uwielbia swoj on.
Postaram si by dobrym ojcem szepcze mi
do ust.
Postarasz si i ci si uda. I spjrzmy prawdzie
w oczy: nie masz wielkiego wyboru, poniewa Fasolka i ja
nigdzie si nie wybieramy.
Fasolka?
Fasolka.
Unosi brwi.
Ja mylaem o imieniu Junior.
No to niech bdzie Junior.
Ale Fasolka mi si podoba. Umiecha si
do mnie niemiao i cauje raz jeszcze.

607

ROZDZIA DWUDZIESTY CZWARTY


Mgbym ci tak caowa cay dzie, ale niadanie
ci stygnie mruczy Christian, odrywajc si od moich ust.
Patrzy na mnie z rozbawieniem, tyle e oczy ma
ciemniejsze, bardziej zmysowe. Znowu si przeczy. Mj
Pan Zmienny.
Jedz. Gos ma mikki.
Przeykam lin i wracam pod kodr, uwaajc
na wenflon i kroplwk. Podsuwa mi tac. Owsianka jest
zimna, ale naleniki pod przykryciem jeszcze ciepe
prawd mwic, rozpywaj si w ustach.
Wiesz mrucz midzy ksami Fasolka moe
by dziewczynk.
Christian przeczesuje palcami wosy.
Dwie kobiety, co? Wydaje si zaniepokojony.
O cholera.
Masz preferencje?
Preferencje?
Chopiec czy dziewczynka.
Marszczy brwi.
Wystarczy, e bdzie zdrowe mwi cicho,
wyranie zakopotany tym pytaniem. Jedz warczy
i wiem, e prbuje uciec od tematu.
Jem, jem... Jezu, nie panikuj, Grey. Przygldam
mu si uwanie. W kcikach oczu ma wywoane
niepokojem zmarszczki. Powiedzia, e bdzie si stara,
ale ja wiem, e nadal si boi. Och, Christianie, ja te. Siada
w fotelu obok ka i bierze do rki Seattle Times.
Znowu pojawia si pani w gazetach, pani Grey.
W jego gosie sycha rozgoryczenie.
608

Znowu?
Pismacy od kilku dni przerabiaj ten sam temat.
Chcesz przeczyta?
Krc gow.
Ty mi przeczytaj. Ja jem.
Zaczyna czyta artyku na gos. To raport dotyczcy
Jacka i Elizabeth, przedstawiajcy ich jako wspczesnych
Bonnie i Clydea. Pokrtce opisuje porwanie Mii, mj
udzia w jej uratowaniu i fakt, e Jack i ja leymy w tym
samym szpitalu. Skd dziennikarze zdobywaj te wszystkie
informacje? Musz zapyta Kate.
Kiedy Christian koczy, mwi:
Przeczytaj co jeszcze, prosz. Lubi ci sucha.
Posusznie czyta raport na temat wietnie si
rozwijajcego rynku bajgli i o tym, e Boeing musia
odwoa premier ktrego modelu. Czytajc, Christian
marszczy brwi. Ale suchajc jego kojcego gosu, gdy
jem, wiedzc, e nic mi nie jest, e Mia jest bezpieczna
i e moja Fasolka jest bezpieczna, przeywam moment
cennego spokoju. Pomimo tego wszystkiego, co si
wydarzyo w ostatnim tygodniu.
Rozumiem, e myl o dziecku przeraa Christiana,
ale nie pojmuj, dlaczego a tak bardzo. Postanawiam,
e porozmawiam z nim jeszcze na ten temat. Zobacz, czy
uda mi si go jako uspokoi. Dziwna si wydaje ta jego
reakcja, bo ma przecie doskonay wzr do naladowania.
Zarwno Grace, jak i Carrick to wzorowi rodzice,
a przynajmniej takie sprawiaj wraenie. Moe to ten
Zdzirowaty Troll tak bardzo go porani. Chciaabym tak
myle. Ale prawda jest taka, e wszystko si sprowadza
do jego biologicznej matki, cho jestem pewna, e pani
Robinson wcale mu si nie przysuya. Nieruchomiej,
609

prawie przypominajc sobie prowadzon szeptem


rozmow. Do diaska! Czai si na granicy mojej pamici
z tego czasu, gdy leaam nieprzytomna. Christian
rozmawiajcy z Grace. Zlewa si z innymi wspomnieniami.
Och, to takie frustrujce.
Ciekawe, czy Christian sam mi kiedy zdradzi
powd, dla ktrego poszed si z ni zobaczy, czy te bd
go musiaa przycisn. Wanie mam go zamiar o to
zapyta, kiedy rozlega si pukanie do drzwi. Do pokoju
wchodzi Clark. Wyglda na skruszonego.
Panie Grey, pani Grey. Przeszkadzam?
Tak warczy Christian.
Clark go ignoruje.
Ciesz si, e si pani obudzia, pani Grey. Musz
pani zada kilka pyta zwizanych z czwartkowym
popoudniem. To rutynowa procedura. Mog zrobi to
teraz?
Prosz odpowiadam, ale wcale nie mam ochoty
przeywa na nowo czwartkowych wydarze.
Moja ona powinna odpoczywa zjea si
Christian.
Bd si streszcza, panie Grey.
Christian wstaje i podsuwa Clarkowi swoje krzeso,
po czym siada na ku, bierze mnie za rk i ciska
pokrzepiajco.
P godziny pniej Clark koczy. Nie
dowiedziaam si niczego nowego. Cichym gosem zdaam
relacj z wydarze tamtego dnia. Widziaam, jak Christian
krzywi si przy niektrych fragmentach.
Szkoda, e nie celowaa wyej mruczy.
Mogaby tym pani odda przysug rodowi
niewieciemu zgadza si Clark.
610

Sucham?
Dzikuj, pani Grey. Na razie to wszystko.
Nie wypucicie go znowu, prawda?
Nie sdz, by tym razem zdoa wyj za kaucj,
prosz pani.
Wiemy, kto j wpaci? pyta Christian.
Nie, prosz pana. To informacje poufne.
Christian marszczy brwi, ale wydaje mi si, e ma
pewne podejrzenia. Clark wstaje i egna si z nami,
a w tym samym czasie do pokoju wchodzi doktor Singh
i dwoje staystw.
Zbadawszy mnie dokadnie, doktor Singh
owiadcza, e mog jecha do domu. Christian oddycha
z ulg.
Pani Grey, gdyby bl gowy si nasili albo
zaczaby
pani
niewyranie
widzie,
prosz
o natychmiastowy powrt do szpitala.
Kiwam gow. Mam ochot skaka z radoci,
e jad do domu.
Po wyjciu doktor Singh Christian prosi o krtk
rozmow na korytarzu. Zostawia drzwi uchylone. Zadaje
jej jakie pytanie. Ona si mieje.
Tak, panie Grey, nie ma przeciwwskaza.
Umiecha si szeroko i wraca do mnie wyranie
poweselay.
O co chodzio?
O seks mwi, umiechajc si szelmowsko.
Och. Rumieni si.
I?
Nic nie stoi na przeszkodzie.
Och, Christianie!
Boli mnie gowa. Umiecham si drwico.
611

Wiem. Przez jaki czas dam ci spokj. Chciaem


si tylko upewni.
Da spokj? Czuj ukucie rozczarowania. Wcale nie
wiem, czy chc, aby mi da spokj.
Wchodzi siostra Nora, aby usun mi wenflon.
Patrzy gniewnie na Christiana. To chyba jedna z niewielu
kobiet, ktre pozostaj obojtne na jego czar. Na koniec jej
dzikuj.
To co, do domu? pyta Christian.
Najpierw chciaabym si zobaczy z Rayem.
Jasne.
Wie o dziecku?
Uznaem, e sama chciaaby mu o tym
powiedzie. Twojej mamie te nic nie mwiem.
Dzikuj umiecham si, cieszc si, e mnie nie
ubieg.
Moja mama wie dodaje Christian. Widziaa
twoj kart. Ja powiedziaem swojemu tacie, ale nikomu
poza tym. Mama mwia, e na og si czeka
do dwunastego tygodnia... aby mie pewno. Wzrusza
ramionami.
Chyba nie jestem jeszcze gotowa, aby powiedzie
Rayowi.
Musz ci ostrzec. Jest wkurzony na maksa.
Owiadczy, e powinienem ci przeoy przez kolano.
Co takiego? Christian mieje si z mojej miny.
Powiedziaem mu, e ochoczo si tym zajm.
No co ty! W mojej pamici czai si echo
szeptanej rozmowy. Tak, Ray tu by, kiedy leaam
nieprzytomna.
Mruga do mnie.
Taylor przywiz ci czyste rzeczy. Pomog ci si
612

ubra.
Ray rzeczywicie jest wcieky. Nie przypominam
sobie, abym go kiedykolwiek widziaa w takim stanie.
Christian rozsdnie postanowi zostawi nas samych.
Na co dzie maomwny, teraz wygasza ca tyrad,
ganic mnie za nieodpowiedzialne zachowanie. Znowu
jestem dwunastoletni dziewczynk.
Och, tato, uspokj si, prosz. Masz za wysokie
cinienie.
I musiaem si jeszcze uera z twoj matk
warczy, wymachujc obiema rkami.
Tato, przepraszam.
A biedny Christian! Jeszcze nigdy go takiego nie
widziaem. Postarza si. Obaj si postarzelimy przez kilka
ostatnich dni.
Ray, przepraszam.
Twoja matka czeka na telefon dodaje nieco
spokojniej.
Cauj go w policzek, a on w kocu mi odpuszcza.
Zadzwoni do niej. I naprawd przepraszam. Ale
dzikuj, e nauczye mnie strzela.
Przez chwil mierzy mnie wzrokiem penym
kiepsko skrywanej ojcowskiej dumy.
A ja si ciesz, e dobrze strzelasz mwi
szorstko. Teraz natomiast jed do domu i odpocznij.
Dobrze wygldasz, tato. Prbuj zmieni temat.
A ty jeste blada. W jego oczach pojawia si
nagle strach. Wyglda tak, jak Christian wczoraj
wieczorem. Chwytam jego do.
Nic mi nie jest. Obiecuj, e co takiego ju si nie
powtrzy.
ciska mi do i bierze mnie w ramiona.
613

Gdyby co ci si stao... szepcze.


Pod
powiekami
czuj
zy.
Nie
jestem
przyzwyczajona do takiego okazywania uczu przez Raya.
Tato, nie jest le. Wezm gorcy prysznic i bdzie
zupenie dobrze.
Opuszczamy szpital tylnym wyjciem, aby unikn
paparazzich. Taylor prowadzi nas do czekajcego SUV-a.
Christian milczy, gdy Sawyer wiezie nas do domu.
Ja unikam spojrzenia Sawyera zaenowana, e tak mu
uciekam. Dzwoni do mamy, ktra szlocha i szlocha.
Wiksz cz drogi zajmuje mi uspokajanie jej, ale
w kocu udaje mi si, kiedy obiecuj, e niedugo j
odwiedzimy. Przez ca nasz rozmow Christian trzyma
mnie za rk, przesuwajc kciukiem po knykciach.
Denerwuje si... co si stao.
Co si dzieje? pytam, kiedy w kocu uwalniam
si od matki.
Welch chce si ze mn spotka.
Welch. Dlaczego?
Dowiedzia si czego na temat tego skurwiela
Hydea. Nie chcia nic mwi przez telefon.
Och.
Po poudniu przyjedzie tu z Detroit.
Mylisz, e znalaz powizanie?
Kiwa gow.
A jak sdzisz, co to moe by?
Nie mam pojcia. Christian marszczy czoo.
Taylor wjeda do garau w Escali i zatrzymuje si
obok windy, aby nas wypuci i dopiero potem
zaparkowa. Tu fotografowie nas nie znajd. Christian
pomaga mi wysi, nastpnie prowadzi do czekajcej
windy.
614

Cieszysz si z powrotu do domu? pyta.


Tak szepcz. Ale gdy wsiadam do tak dobrze mi
znanej windy, dopada mnie potworno tego, przez
co musiaam przej, i cae moje ciao obejmuje dygot.
Hej. Christian otacza mnie ramionami
i przyciga do siebie. Jeste w domu. Nic ci nie grozi
mwi, caujc moje wosy.
Och, Christianie. Puszcza zapora, o ktrej
istnieniu nawet nie wiedziaam, i zaczynam ka.
Cichutko szepcze, tulc mi gow do piersi.
Ale ju za pno. Szlocham w jego T-shirt,
przypominajc sobie pody atak Jacka To za SIP, ty
pierdolona suko! i e powiedziaam Christianowi,
e odchodz Odchodzisz ode mnie? i mj strach, mj
paraliujcy strach o Mi, o mnie i o Fasolk.
Kiedy drzwi windy si rozsuwaj, Christian bierze
mnie na rce i zanosi do holu. Zarzucam mu ramiona
na szyj i tul si, kajc cicho.
Zanosi mnie do naszej azienki i delikatnie sadza
na krzele.
Kpiel? pyta.
Krc gow. Nie, nie, nie jak z Leil.
Prysznic? W jego gosie sycha trosk.
Kiwam gow. Pragn zmy z siebie brud ostatnich
dni, zmy wspomnienie ataku Jacka. Ty dziwko
i owczyni posagw. Chowam twarz w doniach
i szlocham, a od cian odbija si echem odgos wody.
Hej mwi cicho Christian. Klka przede mn,
odsuwa mi donie od zalanych zami policzkw i obejmuje
moj twarz. Patrz na niego, mrugajc powiekami. Jeste
bezpieczna. Oboje jestecie szepcze.
Fasolka i ja. Moje oczy na nowo wypeniaj si
615

zami.
Przesta, no ju. Nie mog znie, gdy paczesz.
Gos ma schrypnity. Kciukami ociera zy, ale one pyn
uparcie.

Przepraszam,
Christianie.
Przepraszam
za wszystko. Za to, e si przeze mnie martwie, za to,
e tak ryzykowaam, za to, co powiedziaam.
, maleka, prosz. Cauje mnie w czoo. Ja
te przepraszam. Do tanga trzeba dwojga, Ano. Umiecha
si krzywo. No, w kadym razie tak twierdzi moja mama.
Mwiem i robiem rzeczy, z ktrych nie jestem dumny.
W jego szarych oczach wida skruch. Pomog ci si
rozebra mwi cicho.
Wycieram nos wierzchem doni, a on raz jeszcze
cauje mnie w czoo.
Szybko mnie rozbiera, uwaajc szczeglnie
podczas zdejmowania mi przez gow T-shirta. Ale gowa
nie boli a tak bardzo. Christian pomaga mi wej
do kabiny, sam w ekspresowym tempie pozbywa si ubra,
po czym wchodzi do mnie pod zapraszajcy strumie
gorcej wody. Bierze mnie w ramiona i dugo, dugo mnie
tuli, gdy tymczasem wok nas tryska woda, oboje nas
uspokajajc.
Pozwala mi paka w jego pier. Co jaki czas cauje
moje wosy, ale nie puszcza, koyszc lekko
w strumieniach ciepej wody. Czu dotyk jego skry
na mojej, jego woski na moim policzku... To mczyzna,
ktrego kocham, wtpicy w siebie, pikny mczyzna,
ktrego przez wasn lekkomylno mogam straci. I tak
si ciesz, e tu jest, nadal jest pomimo wszystkiego,
co si wydarzyo.
616

Sporo mi musi wyjani, ale w tej akurat chwili


jedyne, czego pragn, to rozkoszowa si przebywaniem
w jego silnych, opiekuczych ramionach. I wtedy co
do mnie dociera: wszelkie wyjanienia z jego strony musz
wyj wanie od niego. Nie mog go zmusi, sam musi
chcie mi powiedzie. Nie chc by suszc gow on,
nieustannie prbujc wyciga z ma informacje. To
wyczerpujce. Wiem, e mnie kocha. Wiem, e kocha mnie
bardziej ni kogokolwiek innego na wiecie, i na razie to
musi wystarczy. Przestaj paka i odsuwam si troch.
Lepiej? pyta.
Kiwam gow.
To dobrze. Niech ci si przyjrz mwi i przez
chwil nie rozumiem, co ma na myli. Ale on ujmuje moj
do i oglda uwanie rami, na ktre upadam, gdy Jack
mnie uderzy. Na ramieniu mam sice, a na okciu
i nadgarstku zadrapania. Cauje je po kolei. Bierze z pki
myjk i el. Po chwili kabin wypenia znajomy zapach
jaminu.
Odwr si. Delikatnie myje moj potuczon
rk, nastpnie szyj, ramiona, plecy i drug rk. Odwraca
mnie bokiem do siebie i przesuwa palcami po moim ciele.
Krzywi si, gdy lizgaj si po duym sicu na biodrze.
Christian zaciska usta. Jego gniew jest wrcz namacalny.
To nie boli mrucz, eby go uspokoi.
Szare oczy pon.
Mam ochot go zabi. Prawie to zrobiem
szepcze. Marszcz brwi, bo nie rozumiem. Wyciska
na myjk wicej elu i z czu, bolesn delikatnoci myje
mi bok i pup, po czym klka. Oglda uwanie moje
kolano. Przesuwa ustami po sicu, nastpnie myje mi nogi
i stopy. Pieszcz jego gow, przeczesujc palcami mokre
617

wosy. Wstaje i dotyka opuszkami palcw posiniaczonych


eber, tam gdzie Jack mnie kopn.
Och, maleka jczy z udrk w gosie, a oczy
ma pociemniae z wciekoci.
Nic mi nie jest. Przycigam jego gow i cauj
w usta. Wyczuwam, e si waha, czy odwzajemni
pocaunek.
Nie szepcze mi do ust i odsuwa si. Umyjmy
ci.
Twarz ma kamienn. Cholera... mwi powanie.
Wydymam wargi i atmosfera midzy nami natychmiast
staje si lejsza. Umiecha si szeroko i cauje lekko
w usta.
Mamy ci umy, nic poza tym.
Lubi poza tym.
Ja te, pani Grey. Ale nie teraz, nie tutaj. Bierze
szampon i zabiera si za mycie wosw.
Ale przyjemnie by czystym. Czuj si odwieona
i pena energii i nie wiem, czy to dziki prysznicowi, zom
czy decyzji o niezadrczaniu Christiana pytaniami. Otula
mnie duym rcznikiem. Mniejszy owija sobie wok
bioder. Ostronie wycieram wosy. Boli mnie gowa, ale
da si znie. Doktor Singh daa mi rodki przeciwblowe,
ale prosia, abym je zaya dopiero, gdy bl stanie si
naprawd duy.
Myl o Elizabeth.
Nadal nie rozumiem, dlaczego Elizabeth bya w to
wpltana.
Ja rozumiem mwi ponuro Christian.
To co nowego. Marszcz brwi, ale wtedy co mnie
rozprasza. Mj m wyciera rcznikiem wosy, a klatk
piersiow i ramiona ma nadal pokryte kropelkami wody
618

poyskujcymi w wietle halogenw. Umiecha si


drwico.
Fajny widok?
Skd wiesz? pytam.
e mi si przygldasz?
Nie, guptasie besztam go. O Elizabeth.
Od detektywa Clarka.
Posyam mu pytajce spojrzenie, a w mojej gowie
pojawia si kolejne drczce wspomnienie. Clark by
u mnie, kiedy leaam nieprzytomna. Szkoda, e nie
pamitam, co mwi.
Hyde mia filmy. Filmy z nimi wszystkimi.
Na wielu pendriveach.
Co takiego? Marszcz brwi, napinajc skr
na czole.
Filmy, na ktrych pieprzy si z ni i ze wszystkimi
asystentkami.
Och!
No wanie. Materia do szantau. Lubi ostry
seks. Christian ciga brwi, a ja obserwuj, jak przez jego
twarz przemyka najpierw konsternacja, a po niej odraza.
Blednie. No tak, Christian take lubi ostry seks.
Przesta. To sowo wydostaje si z moich ust,
nim jestem w stanie si powstrzyma.
Co mam przesta? Nieruchomieje i przyglda mi
si niespokojnie.
Ty nie jeste taki jak on.
Jego spojrzenie twardnieje, ale nic nie mwi,
potwierdzajc, e trafnie odczytaam jego myli.
Nie jeste powtarzam zdecydowanie.
Jestemy ulepieni z tej samej gliny.
Wcale nie warcz, cho rozumiem, dlaczego
619

moe tak myle. Jego ojca zabito podczas burdy w barze,


matka pia na umr. Jako dziecko przebywa w rnych
rodzinach zastpczych. I pakowa si w tarapaty. Gwnie
kradziee
samochodw.
Trafi
do poprawczaka.
Przypominaj mi si informacje, jakie Christian wyjawi
podczas lotu do Aspen. Obaj macie burzliw przeszo
i obaj urodzilicie si w Detroit. I na tym koniec,
Christianie. Opieram donie na biodrach.
Ana, twoja wiara we mnie jest wzruszajca,
zwaszcza w wietle ostatnich dni. Wicej si dowiemy,
kiedy przyjedzie Welch.
Christianie...
Ucisza mnie pocaunkiem.
Wystarczy mwi, a mnie przypomina si
postanowienie o niewyciganiu z niego na si informacji.
I nie dsaj si dodaje. Chod. Wysusz ci wosy.
I wiem, e temat zamknity.
Ubrana w spodnie od dresu i T-shirt siedz
pomidzy nogami Christiana, a on suszy mi wosy.
Wic Clark powiedzia ci co jeszcze, kiedy
leaam nieprzytomna?
Nie przypominam sobie.
Syszaam kilka waszych rozmw.
Szczotka zawisa w powietrzu.
Naprawd? pyta nonszalancko.
Tak. Mj tato, twj tato, detektyw Clark, twoja
mama.
I Kate?
Kate tam bya?
Krtko, tak. Ona te jest na ciebie wcieka.
Odwracam si.
Skocz z tym caym wszyscy s wciekli
620

na An, dobrze?
Mwi sam prawd. Christian jest zaskoczony
moim wybuchem.
Tak, zachowaam si lekkomylnie, ale twojej
siostrze grozio niebezpieczestwo.
Mina mu rzednie.
To prawda. Wycza suszark i odkada
na ko. Ujmuje moj brod. Dzikuj ci mwi,
zaskakujc mnie tym. Ale koniec z lekkomylnoci.
Poniewa nastpnym razem spior ci na kwane jabko.
Nie zrobiby tego!
Ale tak. Jest powany. Jasna cholera.
miertelnie powany. Mam zgod twego ojczyma.
Umiecha si drwico.
Droczy si ze mn! A moe nie? Rzucam si
na niego, a on uchyla si tak, e padam na ko. Obolae
ebra daj o sobie zna i krzywi si.
Christian blednie.
Zachowuj si! nakazuje i przez chwil jest
zagniewany.
Przepraszam mrucz, gaszczc jego twarz.
Delikatnie cauje moj do.
Ty naprawd w ogle nie zwaasz na wasne
bezpieczestwo. Podciga mi T-shirt i kadzie do
na brzuchu. Wstrzymuj oddech. Teraz nie chodzi ju
tylko o ciebie szepcze, przesuwajc opuszkami palcw
wzdu gumki spodni.
Nieoczekiwanie w mojej krwi eksploduje gorce
podanie. Gono wcigam powietrze, a Christian si
spina. Unosi rk i zakada mi za ucho zabkany lok.
Nie szepcze.
Co takiego?
621

Nie patrz tak na mnie. Widziaem siniaki.


I odpowied brzmi nie. Gos ma stanowczy. Cauje
mnie w czoo.
Christianie jcz.
Nie. Wskakuj do ka. Prostuje si.
Do ka?
Potrzebujesz odpoczynku.
Potrzebuj ciebie.
Zamyka oczy i krci gow, jakby duo go to
kosztowao. Kiedy je otwiera, wida w nich postanowienie.
Rb, co ci ka, Ano.
Kusi mnie, eby si rozebra, ale wtedy
przypominam sobie o sicach i wiem, e w ten sposb nie
wygram.
Niechtnie kiwam gow.
Okej. Wydymam wargi.
mieje si.
Przynios ci lunch.
Co ugotujesz? pytam niewinnie.
Ma tyle przyzwoitoci, eby si rozemia.
Co odgrzej. Pani Jones jest zajta.
Christianie, ja to zrobi. Dobrze si czuj. Jezu,
skoro mam ochot na seks, to z ca pewnoci mog si
zaj gotowaniem. Siadam, udajc, e wcale nie krzywi
si z blu.
Do ka! Oczy mu pon. Pokazuje palcem
poduszk.
Chod do mnie mrucz, aujc, e nie mam
na sobie czego bardziej kuszcego ni spodnie od dresu
i T-shirt.
Ana, kad si. Natychmiast.
Rzucam
mu
gniewne
spojrzenie,
wstaj
622

i bezceremonialnie zdejmuj spodnie. Usta mu dr, kiedy


odsuwa dla mnie kodr.
Syszaa doktor Singh. Powiedziaa, e masz
odpoczywa. Gos ma agodniejszy. Wlizguj si
do ka i z frustracj krzyuj rce na piersi. I tak masz
lee mwi wyranie ubawiony.
Przyrzdzana przez pani Jones potrawka z kurczaka
to jedno z moich ulubionych da. Christian je ze mn,
siedzc po turecku na rodku ka.
Doskonale podgrzane rzucam kpico, a on si
umiecha. Jestem najedzona i pica. Taki mia plan?
Wygldasz na zmczon. Zabiera moj tac.
Bo jestem zmczona.
To dobrze. pij. Cauje mnie. Musz troch
popracowa. Mog tutaj?
Kiwam gow... toczc z powiekami z gry
przegran walk. Nie miaam pojcia, e jedzenie potrawki
z kurczaka moe by takie wyczerpujce.
Kiedy si budz, za oknem zmierzcha. Pokj
wypenia jasnorowe wiato. Christian siedzi w fotelu,
przygldajc mi si, a jego szare oczy byszcz w tym
nastrojowym wietle. W rce trzyma jakie papiery. Twarz
ma blad jak ciana.
Co si stao? pytam natychmiast. Siadam,
ignorujc protesty eber.
Welch wanie wyszed.
O cholera.
I?
Mieszkaem z tym skurwielem szepcze.
Mieszkae? Z Jackiem?
Kiwa gow. Oczy ma wielkie jak spodki.
Jestecie spokrewnieni?
623

Nie. Dobry Boe, nie.


Odrzucam kodr, zapraszajc go do ka.
Ku memu zaskoczeniu nie odmawia. Zrzuca buty
i wlizguje si obok mnie. Obejmuje mnie ramieniem,
zwija si w kbek i kadzie mi gow na kolanach.
Nie rozumiem mwi cicho, gadzc go
po wosach.
Christian zamyka oczy i marszczy czoo, jakby
wyta pami.
Kiedy mnie znaleziono w mieszkaniu dziwki,
zanim zamieszkaem z Carrickiem i Grace, znajdowaem
si pod opiek stanu Michigan. Mieszkaem w rodzinie
zastpczej. Ale nie mam z tamtego okresu adnych
wspomnie.
Rodzina zastpcza? To nowo rwnie dla mnie.
Jak dugo? szepcz.
Mniej wicej dwa miesice. W ogle tego nie
pamitam.
Rozmawiae o tym z rodzicami?
Nie.
Moe powiniene. Moe oni ci pomog.
Tuli mnie mocno.
Prosz. Podaje mi dwa zdjcia.
Wczam lampk przy ku, eby dobrze im si
przyjrze. Na pierwszym zdjciu wida ndzny dom
z tymi drzwiami i duym oknem w dachu. Ma ganek
i may ogrd. Niczym si nie wyrnia.
Drugie zdjcie przedstawia rodzin na pierwszy
rzut oka zwyk rodzin z klasy robotniczej ma, on
i ich dzieci. Doroli maj na sobie rozcignite, sprane
niebieskie T-shirty. Maj po czterdzieci kilka lat. Kobieta
ma spite jasne wosy, a mczyzna jest obcity na jea, ale
624

oboje umiechaj si ciepo do aparatu. Mczyzna


obejmuje ramieniem nadsan nastolatk. Przygldam si
uwanie dzieciom: dwm chopcom, mniej wicej
dwunastoletnim bliniakom obaj maj jasne wosy
i umiechaj si szeroko do aparatu; jest jeszcze jeden
chopiec, modszy, z jasnorudymi wosami i nachmurzon
min; a za nim chowa si szarooki chopczyk
z miedzianymi
wosami.
Wielkooki
i przeraony,
ciskajcy w rczce brudny kocyk.
Kurwa.
To ty szepcz, a serce podchodzi mi do garda.
Wiem, e w chwili mierci matki Christian mia cztery lata.
Ale ten chopczyk wyglda na duo modszego. Musia by
bardzo niedoywiony. Zduszam szloch, gdy do oczu
napywaj mi zy. Och, mj sodki Szary.
Christian kiwa gow.
To ja.
Welch przywiz ci te zdjcia?
Tak. Zupenie tego nie pamitam. Gos ma
zupenie bezbarwny.
Nie pamitasz pobytu u rodziny zastpczej?
A czemu miaby pamita? Christianie, to byo tak dawno
temu. To ci wanie gryzie?
Pamitam inne rzeczy, sprzed tego okresu
i po nim. Kiedy poznaem mam i tat. Ale to... Zupenie
jakby moje ycie dzielia wielka przepa.
Ju rozumiem. Mj kochany kontroler lubi mie
wszystko na swoim miejscu, a teraz si dowiedzia, e brak
mu jakiej czci ukadanki.
Jack jest na tym zdjciu?
Tak, to ten starszy chopiec. Oczy Christiana
pozostaj zamknite i tuli si do mnie tak, jakbym bya
625

tratw ratunkow.
Gaszcz jego wosy, przygldajc si temu chopcu,
ktry patrzy wyzywajco w aparat. Rozpoznaj w nim
Jacka. Ale to tylko dziecko, smutny omio- czy
dziewiciolatek ukrywajcy strach za mask wrogoci. Co
mi si przypomina.
Kiedy Jack zadzwoni do mnie, eby powiedzie,
e ma Mi, powiedzia, e wszystko mogo si uoy
inaczej, e to mg by on.
Christian zamyka oczy i wzdryga si.
Skurwiel!
Mylisz, e zrobi to wszystko dlatego,
e Greyowie adoptowali ciebie, a nie jego?
Kto wie? W gosie Christiana sycha gorycz.
Gwno mnie to obchodzi.
Moe wiedzia, e si spotykamy, kiedy miaam
tamt rozmow w sprawie pracy. Moe od pocztku
planowa uwiedzenie mnie. Do garda podchodzi mi .
Nie sdz mruczy Christian. Oczy ma otwarte.
Informacje na temat mojej rodziny zacz gromadzi
dopiero jaki tydzie po tym, jak zacza pracowa w SIP.
Barney zna dokadne daty. I Ana, on pieprzy wszystkie
swoje asystentki i je filmowa. Christian zamyka oczy
i obejmuje mnie jeszcze mocniej.
Opanowujc drenie caego ciaa, prbuj sobie
przypomnie rne rozmowy z Jackiem z mojego pocztku
pracy w SIP. Ignorowaam wtedy wszystkie ze przeczucia.
Christian ma racj w ogle nie zwaam na swoje
bezpieczestwo. Pamitam nasz ktni o tamten wyjazd
do Nowego Jorku z Jackiem. Jezu, ja te mogam skoczy
jako bohaterka obrzydliwego filmu. Na t myl zbiera mi
si na mdoci. I wtedy przypominaj mi si zdjcia, ktre
626

Christian robi swoim ulegym.


O cholera. Jestemy ulepieni z tej samej gliny.
Nie, Christianie, ty w ogle nie jeste taki jak on. Tuli si
do mnie jak may chopiec.
Christianie, uwaam, e powiniene porozmawia
z mam i tat. Opuszczam si niej, a nasze twarze
znajduj si na tym samym poziomie.
Wpatruj si we mnie szare oczy, przypominajc
o tamtym chopczyku ze zdjcia.
Zadzwoni do nich, dobrze? pytam szeptem.
Krci gow. Prosz.
Patrzy na mnie, a w jego oczach wida bl
i zwtpienie w siebie. Och, Christianie, bagam!
Ja zadzwoni szepcze.
Dobrze. Razem moemy do nich jecha, albo
moesz to zrobi sam. Jak wolisz.
Nie. Oni mog przyjecha tutaj.
Dlaczego?
Nie chc, eby gdzie jedzia.
Christianie, spokojnie mog jecha.
Nie mwi stanowczym tonem. Umiecha si
ironicznie. Zreszt jest sobota wieczr i pewnie nie ma
ich w domu.
Zadzwo. Widz, e to ci drczy. Moe oni rzuc
na ca spraw nieco wiata. Zerkam na budzik.
Dochodzi sidma.
Christian przez chwil przyglda mi si wzrokiem
pozbawionym wyrazu.
Okej mwi, jakbym rzucia mu wyzwanie. Siada
i bierze do rki lecy na stoliku telefon.
Obejmuj go i opieram gow na jego piersi.
Tato? Jest zaskoczony, e Carrick podnis
627

suchawk. Ana ma si dobrze. Jestemy w domu. Welch


wanie wyszed. Znalaz powizanie... rodzina zastpcza
w Detroit... w ogle tego nie pamitam. Ostatnie zdanie
wypowiada niemal szeptem. Serce mi si ciska. Tak?...
Przyjedziecie?... wietnie. Rozcza si. Ju jad.
W jego gosie sycha zdziwienie i uzmysawiam sobie,
e pewnie nigdy dotd nie prosi ich o pomoc.
To dobrze. Powinnam si ubra.
Christian obejmuje mnie jeszcze mocniej.
Nie id.
Okej. Wtulam si znowu w niego zdumiona,
e tyle mi o sobie powiedzia. Cakowicie dobrowolnie.
Gdy stoimy w progu salonu, Grace bierze mnie
w ramiona.
Ana, Ana, kochana Ana szepcze. Uratowaa
dwoje moich dzieci. Jak ja ci si odwdzicz?
Rumieni si, na rwni wzruszona i zakopotana jej
sowami. Carrick take mnie ciska i cauje w czoo.
A potem dopada mnie Mia, miadc mi ebra.
Krzywi si i gono wcigam powietrze, ale ona nie
zwraca na to uwagi.
Dzikuj, e mnie wyrwaa z ap tamtym
dupkom.
Christian rzuca jej gniewne spojrzenie.
Mia! Ostronie! J wszystko boli.
Och! Przepraszam.
Nie jest tak le mrucz z ulg, kiedy mnie
puszcza.
Dobrze wyglda. Nienagannie ubrana w obcise
czarne dinsy i jasnorow bluzk z falbankami. Ciesz
si, e woyam wygodn sukienk bez rkaww
i balerinki. Przynajmniej jako si prezentuj.
628

Christian bez sowa wrcza Grace zdjcie. A ona


zakrywa doni usta, gdy od razu rozpoznaje Christiana.
Carrick obejmuje j za ramiona i take przyglda si
fotografii.
Och, kochanie. Grace dotyka policzka syna.
Zjawia si Taylor.
Panie Grey? Na gr jad wanie panna
Kavanagh, jej brat i paski brat.
Christian ciga brwi.
Dzikuj, Taylor mwi zaskoczony.
Zadzwoniam do Elliota i powiedziaam mu, e tu
jedziemy. Mia umiecha si radonie. Bdzie powitalna
imprezka.
Posyam mojemu biednemu mowi spojrzenie
pene wspczucia, natomiast Grace i Carrick gromi
wzrokiem Mi.
No to naszykujmy co do jedzenia owiadczam.
Mia, pomoesz mi?
Naturalnie.
Przechodzimy razem do kuchni, Christian za
prowadzi rodzicw do swego gabinetu.
Kate paa susznym oburzeniem na mnie
i Christiana, ale przede wszystkim na Jacka i Elizabeth.
Co ty sobie mylaa, Ana? krzyczy na mnie
w kuchni, a oczy wszystkich kieruj si na nas.
Kate, prosz. Wszyscy mnie tym zadrczaj!
warcz.
Patrzy na mnie gniewnie i przez chwil sdz,
e moja przyjacika zaraz wygosi wykad na temat
nieulegania daniom porywaczy, jednak ona bierze mnie
w ramiona.
Jezu, czasami zupenie nie uywasz mzgu, Steele
629

szepcze. A gdy cauje mnie w policzek, widz, e w jej


oczach byszcz zy. Kate! Tak si o ciebie martwiam.
Nie pacz. Bo ja te zaczn.
Odsuwa si i zakopotana wyciera oczy, po czym
bierze gboki oddech.
Z bardziej przyjemnych tematw, to ustalilimy
dat lubu. Maj. No i oczywicie chc, eby bya pierwsz
druhn.
Och... Kate... Wow. Gratulacje! Cholera...
Fasolka... Junior!
Co si stao? pyta, bdnie odczytujc mj
niepokj.
Eee... po prostu strasznie si ciesz. Dla odmiany
jaka dobra wiadomo. Przytulam j mocno. Cholera,
cholera, cholera. Kiedy Fasolka ma przyj na wiat?
W mylach dokonuj oblicze. Doktor Greene mwia,
e to czwarty lub pity tydzie. Wic jako w maju?
Cholera.
Elliot podaje mi kieliszek z szampanem.
Och. Jasny gwint.
Z gabinetu wychodzi poblady Christian, a za nim
rodzice. Wchodz razem do salonu. Jego oczy robi si
wielkie, kiedy dostrzega w mojej doni kieliszek.
Kate wita j chodno.
Christianie. Jest rwnie chodna. Wzdycham.
A lekarstwa, pani Grey? Mierzy wzrokiem
kieliszek.
Mru oczy. Do diaska. Chc si napi. Grace
umiecha si, podchodzc do mnie. Po drodze bierze
od Elliota kieliszek.
Jeden yk nie zaszkodzi szepcze i mruga do mnie
konspiracyjnie.
630

Christian patrzy na nas niechtnie, dopki jego


uwagi nie odwrci Elliot. I zagbiaj si w rozmowie
o ostatnim meczu Marinersw z Rangerami.
Carrick docza do rodziny i obejmuje ca grup.
Grace cauje go w policzek, po czym oddala si
do siedzcej na kanapie Mii.
Jak tam Christian? szepcz do Carricka, gdy
stoimy razem w kuchni, obserwujc reszt rodziny.
Dostrzegam zaskoczona, e Mia i Ethan trzymaj si
za rce.
Wstrznity mwi cicho. Twarz ma powan.
Tak duo pamita z ycia ze swoj biologiczn matk; tyle
rzeczy, ktrych wolabym, aby nie pamita. Ale to...
urywa. Mam nadziej, e pomoglimy. Ciesz si,
e do nas zadzwoni. Powiedzia, e ty mu kazaa. Jego
spojrzenie agodnieje. Wzruszam ramionami i bior may
yk szampana. Jeste dla niego bardzo dobra. Nikogo
innego si nie sucha.
Marszcz brwi. Nie sdz, aby to bya prawda.
W moich mylach czai si nieproszone widmo
Zdzirowatego Trolla. Wiem, e Christian rozmawia take
z Grace. Syszaam. I znowu przeywam chwil frustracji,
kiedy prbuj sobie przypomnie ich rozmow w szpitalu.
Usid, Ano. Wygldasz na zmczon. Na pewno
nie spodziewaa si dzisiaj nas wszystkich.
Cudownie was widzie. Umiecham si.
Poniewa to prawda. Jestem jedynaczk, ktra dziki
maestwu wesza do duej, towarzyskiej rodziny,
i niesamowicie mnie to cieszy. Moszcz si na kanapie
obok Christiana.
Jeden yk syczy i odbiera mi kieliszek.
631

Tak jest, prosz pana. Trzepocz rzsami,


kompletnie go rozbrajajc. Obejmuje mnie ramieniem
i wraca do rozmowy z Elliotem i Ethanem.
Moi rodzice uwaaj ci za smy cud wiata
mruczy Christian, zdejmujc T-shirt.
Le w ku i go obserwuj.
Cae szczcie, e ty nie prycham.
Och, sam nie wiem. Zsuwa z bioder dinsy.
Sporo si dzi od nich dowiedziae?
Troch. Mieszkaem z Collierami dwa miesice,
podczas gdy mama i tata czekali na zaatwienie
formalnoci. Zdyli ju uzyska zgod na adopcj, ale
zgodnie z prawiem musieli odczeka, by si przekona, czy
nie upomni si o mnie jaki yjcy krewny.
I jak si z tym czujesz? pytam cicho.
Marszczy brwi.
Z tym, e nie mam krewnych? Pieprzy to. Gdyby
byli cho troch tacy jak dziwka... Krci ze wstrtem
gow.
Och, Christianie! Bye dzieckiem i kochae swoj
mam.
Wkada piam, wchodzi do ka i delikatnie mnie
do siebie przytula.
Troch wspomnie wrcio. Pamitam jedzenie.
Pani Collier dobrze gotowaa. I przynajmniej wiemy,
czemu ten sukinsyn tak bardzo si uwzi na nasz rodzin.
Przeczesuje doni wosy. Kurwa! mwi nagle.
Co si stao?
Teraz to ma sens!
Ale co?
Ptaszyna. Pani Collier nazywaa mnie Ptaszyn.
cigam brwi.
632

To ma sens?
Kartka mwi, patrzc mi w oczy. Tamta
kartka, ktr zostawi ten sukinsyn. Napisane tam byo co
w rodzaju: znasz mnie? Bo ja ciebie tak, Ptaszyno.
Dla mnie to w ogle nie ma sensu.
To z ksieczki dla dzieci. Chryste. Bya
u Collierw. Nosia tytu... Jeste moj matk? Cholera.
Jego oczy staj si wielkie. Uwielbiaem t ksieczk.
Och. Znam j. Serce mi si ciska Szary!
Pani Collier mi j czytaa.
Nie wiem, co powiedzie.
Chryste. On wiedzia... ten sukinsyn wiedzia.
Powiesz policji?
Tak. Powiem. Bg jeden wie, co Clark zrobi z t
informacj. Christian krci gow, jakby prbowa
wyrzuci z niej przykre myli. A tak w ogle to dzikuj
ci za dzisiejszy wieczr.
Ale za co?
Nakarmienie mojej rodziny.
Nie dzikuj mnie, lecz Mii. I pani Jones,
bo spiarnia jest wietnie zaopatrzona.
Krci z rozdranieniem gow. Czemu?
Jak si pani czuje, pani Grey?
Dobrze. A pan?
Dobrze.
Och... no to wietnie. Przesuwam palcami po jego
brzuchu, w d cieynki.
mieje si i chwyta moj do.
O nie. Wybij to sobie z gowy.
Wydymam usta, a on wzdycha.
Ana, Ana, Ana, i co ja mam z tob zrobi?
Cauje moje wosy.
633

A ja wiem co. Poprawiam si na ku i krzywi,


gdy ebra znowu daj o sobie zna.
Maleka, miaa mczcy dzie. Poza tym mam
dla ciebie bajk na dobranoc.
Och?
Chciaa wiedzie... Urywa, zamyka oczy
i przeyka lin.
Wszystkie woski na ciele staj mi dba. Cholera.
Zaczyna cicho:
Wyobra sobie co takiego: nastoletni chopiec
dorabiajcy do kieszonkowego, eby mie za co w sekrecie
popija. Przekrca si, tak e leymy teraz twarzami
do siebie. Patrzy mi w oczy. Wic pracowaem
u Lincolnw, sprztajc jakie mieci z niedawno zrobionej
dobudwki...
O kurwa... on mwi.

634

ROZDZIA DWUDZIESTY PITY


Ledwie mog oddycha. Naprawd chc to
usysze? Christian zamyka oczy i przeyka lin. Kiedy je
otwiera, s pene niepokojcych wspomnie.
To by gorcy wakacyjny dzie. Ciko
pracowaem. Prycha i krci gow, nagle rozbawiony.
Wynoszenie gruzu to naprawd katornicza praca. Byem
sam i nagle pojawia si Ele... pani Lincoln. Przyniosa mi
lemoniad. Troch pogadalimy, a ja uczyniem kilka
przemdrzaych uwag... i wtedy mnie uderzya. Mocno.
Niewiadomie jego do dotyka policzka, a oczy zachodz
mg. Ale potem mnie pocaowaa. A kiedy skoczya,
uderzya raz jeszcze. Mruga powiekami, skonfundowany
nawet po tylu latach. Nikt mnie nigdy tak nie pocaowa
ani nie uderzy.
Och. Wykorzystaa dziecko.
Chcesz tego sucha? pyta Christian.
Tak... Nie...
Tylko jeli ty chcesz opowiada mwi cicho.
W mojej gowie myli pdz szaleczo.
Prbuj zaprezentowa ci jaki kontekst.
Kiwam gow, mam nadziej, e w sposb
zachcajcy. Ale podejrzewam, e wygldam jak posg,
zastygy w bezruchu i zaszokowany.
Marszczy brwi, prbujc wybada moj reakcj.
Nastpnie przekrca si na plecy i wbija wzrok w sufit.
C, naturalnie byem zaskoczony i wkurzony,
i cholernie podniecony. No pomyl tylko, starsza kobieta,
nieza laska, tak si na ciebie rzuca... Krci gow, jakby
nadal nie mg w to uwierzy.
635

Laska? Robi mi si niedobrze.


Wrcia do domu, zostawiajc mnie tam samego.
Zachowywaa si tak, jakby nic si nie stao. Zupenie nie
wiedziaem, co o tym myle. Zajem si wic prac, czyli
wyrzucaniem gruzu do kontenera. Kiedy wieczorem
odchodziem, poprosia, abym stawi si nazajutrz. Nie
wspomniaa o tym, co si stao. Wic nastpnego dnia
wrciem. Nie mogem si tego doczeka szepcze, jakby
wyznawa jaki mroczny sekret... i zreszt wyznaje.
Podczas pocaunku nie dotykaa mnie mwi cicho
i odwraca gow w moj stron. Musisz zrozumie...
moje ycie byo piekem na ziemi. Miaem pitnacie lat,
byem wysoki jak na swj wiek i buzoway we mnie
hormony. Dziewczyny w szkole... Urywa, ale ja ju to
widz: przeraony, samotny, ale przystojny nastolatek.
Serce mi si ciska.
Byem wkurzony, tak cholernie wkurzony
na wszystkich, na siebie, rodzicw. Nie miaem przyjaci.
Mj wczesny terapeuta by kompletnym dupkiem.
Rodzice krtko mnie trzymali; nie rozumieli. Wpatruje
si w sufit i przeczesuje palcami wosy. A wierzbi mnie
palce, eby take ich dotkn, nie ruszam si jednak. Nie
byem w stanie znie niczyjego dotyku. Nie byem. Nie
znosiem, kiedy kto za bardzo si do mnie zblia. Biem
si... kurde, ale ja si biem. Wdawaem si w naprawd
paskudne burdy. Z dwch szk mnie wyrzucono. Ale to
by sposb na wyadowanie si. Na tolerowanie jakiej
formy fizycznego kontaktu. Urywa. No, to ju wiesz,
jak to byo. A kiedy ona mnie caowaa, trzymaa tylko
moj twarz. Nie dotykaa mnie. Jego gos ledwie sycha.
Musiaa wiedzie. By moe od Grace. Och, mj
biedny Szary. Musz wsadzi donie pod poduszk i oprze
636

na niej gow, aby zwalczy pokus objcia go.


C, nastpnego dnia wrciem tam, nie wiedzc,
czego si spodziewa. I oszczdz ci drastycznych
szczegw, ale byo to samo, tylko wicej. I tak si zacz
nasz zwizek.
O kurwa, to tak boli.
Znowu przekrca si na bok.
I wiesz co, Ano? Mj wiat sta si nagle wyrany.
Dokadnie tego mi byo trzeba. Bya powiewem wieego
powietrza. Podejmujc decyzje, pozwalajc mi oddycha.
I nawet kiedy nasz zwizek dobieg koca, mj wiat
pozosta dziki niej wyrany. I tak byo, dopki nie
poznaem ciebie.
I co ja, u licha, mam na to powiedzie? Christian
niepewnie zakada mi pasmo wosw za ucho.
Postawia mj wiat na gowie. Zamyka
na chwil oczy. Mj wiat by poukadany, spokojny
i pod kontrol, a potem pojawia si ty i twj city jzyk,
niewinno, uroda i spokojna odwaga, i wszystko przed
tob okazao si nudne, puste, mierne...
O rety.
Zakochaem si szepcze.
Przestaj oddycha. Dotyka mego policzka.
Ja te mwi cichutko.
Jego spojrzenie agodnieje.
Wiem.
Wiesz?
Tak.
Alleluja! Umiecham si niemiao.
Nareszcie szepcz.
Kiwa gow.
I wszystkiemu nadaa waciwe proporcje. Kiedy
637

byem modszy, Elena stanowia centrum mojego


wszechwiata. Zrobibym dla niej wszystko. A ona zrobia
wiele dla mnie. Dziki niej przestaem pi. Zaczem si
przykada do nauki... No wiesz, dziki niej nauczyem si
radzi sobie ze wiatem, pozwalaa mi dowiadcza tego,
do czego nie sdziem, e jestem zdolny.
Dotyk szepcz.
Kiwa gow.
Jako tako.
Marszcz brwi, zastanawiajc si, co ma na myli.
Waha si, gdy widzi moj reakcj.
Powiedz mi!
Jeli dorastasz, majc cakowicie negatywny obraz
swojej osoby, uwaajc si za jakiego wyrzutka,
niekochanego dzikusa, uwaasz, e zasugujesz na to, aby
ci bito.
Christianie... ty taki nie jeste.
Ana, znacznie atwiej uzewntrznia w ten sposb
bl...
Och.
Ona przekierowaa mj gniew. Zaciska usta.
Gwnie do wewntrz, teraz to sobie uzmysawiam. Doktor
Flynn ju od jakiego czasu mi o tym mwi. Dopiero
niedawno zaczem postrzega nasz zwizek tak, jak
powinienem. No wiesz... w dniu moich urodzin.
Wzdrygam si na wspomnienie Eleny i Christiana
kccych si podczas jego przyjcia urodzinowego.
Dla niej ta strona naszego zwizku polegaa
na seksie i kontroli, na tym, e samotna kobieta znajduje
nieco szczcia w ramionach modego kochanka.
Ale ty lubisz kontrol szepcz.
638

Lubi. I zawsze tak bdzie, Ano. Taki ju jestem.


Na krtki czas si tego wyrzekem. Pozwoliem, aby kto
inny podejmowa za mnie decyzje. Poprzez poddanie si jej
odnalazem siebie i si potrzebn do objcia kontroli nad
swoim yciem... objcia kontroli i podejmowania wasnych
decyzji.
Stania si Panem?
Tak.
Twoja decyzja?
Tak.
Rzucenie studiw?
Moja decyzja, najlepsza w yciu. Dopki nie
poznaem ciebie.
Mnie?
Tak. Umiecha si agodnie. Najlepsz decyzj
okazao si polubienie ciebie.
O rety.
Nie zaoenie swojej firmy?
Krci gow.
Nie nauka pilotau?
Krci gow.
Ty mwi cicho. Dotyka mego policzka. Ona
wiedziaa szepcze.
Marszcz brwi.
Wiedziaa co?
e zakochaem si w tobie bez pamici.
Namawiaa mnie, ebym polecia wtedy do Georgii i ciesz
si, e jej si udao. Sdzia, e si przestraszysz
i odejdziesz. Co zreszt zrobia.
Bledn. Wolaabym o tym nie myle.
Uwaaa, e potrzebuj wszystkiego tego, co czy
si z moim stylem ycia.
639

Pana? szepcz.
Kiwa gow.
Dziki temu mogem wszystkich trzyma
na dystans i mie wszystko pod kontrol. Tak mi si
przynajmniej wydawao. Jestem pewny, e domylia si
dlaczego dodaje cicho.
Twoja biologiczna matka?
Nie chciaem znowu cierpie. A potem ty ode
mnie odesza. Jego sowa s ledwie syszalne.
I wszystko si rozsypao.
Brakuje ci tego? szepcz.
Czego?
Tamtego ycia.
Brakuje.
Och!
Ale tylko kontroli, ktr mi ono zapewniao.
I szczerze mwic, ta twoja idiotyczna akcja... urywa.
Ta, ktra uratowaa moj siostr... W jego gosie sycha
ulg, podziw i niedowierzanie. Std wiem.
Wiesz co?
e mnie naprawd kochasz.
cigam brwi.
Naprawd wiesz?
Tak. Poniewa tyle ryzykowaa... dla mnie, dla
mojej rodziny.
Wyciga rk i przesuwa palcem po zmarszczce
na moim czole, tu nad nosem.
Kiedy marszczysz brwi, robi ci si takie V
mruczy. Przyjemnie si je cauje. Czasami zachowuj si
tak paskudnie... a jednak nadal tu jeste.
Dlaczego ci to dziwi? Mwiam ci, e nie
zamierzam od ciebie odej.
640

Z powodu tego, jak si zachowaem, kiedy mi


powiedziaa o ciy. Przesuwa palcem po moim
policzku. Miaa racj. Jestem nastolatkiem.
O cholera... rzeczywicie tak powiedziaam. Moja
podwiadomo gromi mnie wzrokiem. Ale tak powiedzia
jego lekarz!
Christianie, wypowiedziaam wiele okropnych
sw.
Kadzie mi palec na ustach.
. Zasuyem na to, aby je usysze. Poza tym
to moja bajka, nie twoja. Przewraca si ponownie
na plecy.
Kiedy mi powiedziaa, e jeste w ciy...
Urywa. Wczeniej sdziem, e przez jaki czas bdziemy
tylko we dwoje. Mylaem o dziecku, ale bya to dla mnie
abstrakcja.
Tylko jednym? Nie... Tylko nie jedynak. Ja byam
jedynaczk. Ale teraz to chyba nie jest najbardziej
odpowiedni moment, aby o tym wspomina.
Jeste jeszcze taka moda i wiem, e bardzo
ambitna.
Ambitna? Ja?
C, pokrzyowaa moje plany. Chryste, tego si
kompletnie nie spodziewaem. Nawet kiedy ci zapytaem,
co si stao, w yciu nie przyszo mi do gowy, e jeste
w ciy. Wzdycha. Byem taki wcieky. Na ciebie.
Na siebie. Na wszystkich. I cofno mnie to do czasu, kiedy
nie miaem kontroli nad swoim yciem. Musiaem wyj.
Poszedem zobaczy si z Flynnem, ale on by akurat
na wywiadwce. Christian unosi brew.
C za ironia szepcz.
No wic chodziem i chodziem, i chodziem,
641

i nagle... znalazem si w salonie. Elena wanie


wychodzia. Zdumia j mj widok. I jeli mam by
szczery, mnie te zdziwi fakt, e tam jestem. Wyczua,
e jestem wcieky, i zapytaa, czy mam ochot na drinka.
O cholera. Dochodzimy do sedna sprawy. Serce wali
mi jak motem. Naprawd chc tego sucha? Moja
podwiadomo unosi ostrzegawczo brew.
Udalimy si do spokojnego baru i wypilimy
butelk wina. Przeprosia mnie za to, jak si zachowaa
podczas tamtego przyjcia. Boli j, e moja mama nie chce
jej ju zna jej krgi towarzyskie ulegy zmniejszeniu
ale rozumie. Rozmawialimy o jej firmie, ktra dobrze
sobie radzi mimo recesji... Wspomniaem, e ty chcesz
mie dzieci.
Marszcz brwi.
Sdziam, e powiedziae jej o ciy.
Nie.
Czemu to przede mn przemilczae?
Wzrusza ramionami.
Nie miaem szansy.
Miae.
Rano nie mogem ci znale, Ana, a kiedy
znalazem, bya na mnie taka wkurzona...
O tak.
Byam.
W kadym razie tamtego wieczoru, mniej wicej
w poowie drugiej butelki, ona si nachylia, aby mnie
dotkn. A ja zamarem szepcze, zasaniajc rk oczy.
Swdzi mnie skra na gowie. Do czego on zmierza?
Zobaczya, e si wzdrygam. Oboje nas to
zaszokowao. Jego gos jest niski, zbyt niski.
Christianie, popatrz na mnie! Pocigam go za rami,
642

a on je opuszcza i patrzy mi w oczy. Cholera. Twarz ma


blad, oczy szeroko otwarte.
Co? wyrzucam z siebie.
Przeyka lin.
Och... czego on mi nie mwi? Chc to wiedzie?
Przystawiaa si do mnie. Jest tym zaszokowany.
Z mojego ciaa ucieka cae powietrze. Mam
wraenie, e serce przestaje mi bi. Pierdolony Zdzirowaty
Troll!
To bya chwila zawieszona w czasie. Zobaczya
moj min i uzmysowia sobie, e posuna si za daleko.
Powiedziaem... nie. Ju od lat nie myl o niej w ten
sposb, a poza tym przeyka lin kocham ciebie.
Powiedziaem jej, e kocham swoj on.
Wpatruj si w niego. Nie wiem, co powiedzie.
Natychmiast si wycofaa. Jeszcze przeprosia,
obrcia wszystko w art. Stwierdzia, e jest szczliwa
z Isaakiem i e nie miaa nic zego na myli. Powiedziaa,
e brakuje jej naszej przyjani, ale e widzi, i moje ycie
naley teraz do ciebie. I e ta caa sytuacja jest bardzo
niezrczna, zwaywszy na to, co si wydarzyo, kiedy
po raz ostatni znajdowalimy si w tym samym
pomieszczeniu. Nie mogem nie przyzna jej racji.
Poegnalimy si. Powiedziaem jej, e wicej si nie
spotkamy, no i posza w swoj stron.
Przeykam lin. Strach chwyta wielk ap moje
serce.
Caowalicie si?
Nie! prycha. Nie znisbym tak bliskiej jej
obecnoci.
Och. To dobrze.
Byem przygnbiony. Pragnem wrci do domu,
643

do ciebie. Ale... wiedziaem, e brzydko si zachowaem.


Zostaem wic i wykoczyem butelk, potem przerzuciem
si na bourbon. Kiedy piem, przypomniay mi si twoje
sowa: Gdyby to by mj syn.... I zaczem myle
o Juniorze i o tym, jak zacz si zwizek mj i Eleny.
I poczuem si... le. Nigdy dotd tak tego nie
postrzegaem.
W mojej gowie pojawia si wspomnienie
prowadzona szeptem rozmowa gos Christiana: Ale
spotkanie z ni w kocu pozwolio mi spojrze na wszystko
z odpowiedniej perspektywy. No wiesz... z dzieckiem.
Po raz pierwszy poczuem... To, co robilimy... byo ze.
Mwi to do Grace.
I tyle?
Mniej wicej.
Och.
Och?
To koniec?
Tak. Koniec nastpi w chwili, gdy ci ujrzaem
po raz pierwszy. Tamtego wieczoru wreszcie to do mnie
dotaro, i do niej te.
Przepraszam mwi cicho.
Za co?
e nastpnego dnia byam taka wcieka.
Prycha.
Maleka, doskonale to rozumiem. Wzdycha.
Widzisz, Ana, chc ci mie dla siebie. Nie chc si tob
dzieli. Chc by centrum twojego wszechwiata,
a przynajmniej przez jaki czas.
Och, Christianie.
Jeste nim. To si nie zmieni.
Posya mi smutny, zrezygnowany umiech.
644

Ana szepcze. To nie jest prawda.


Do oczu napywaj mi zy.
No bo jak to moliwe? mwi cicho.
O nie.
Cholera, nie pacz, Ano. Prosz, nie pacz.
Dotyka mego policzka.
Przepraszam. Dolna warga mi dry, a on
przesuwa po niej kciukiem.
Nie, Ana, nie. Nie przepraszaj. Bdziesz miaa
kogo jeszcze do kochania. I masz racj. Tak wanie
powinno by.
Fasolka take bdzie ci kocha. Bdziesz centrum
wiata Fasolki... Juniora szepcz. Dzieci
bezwarunkowo kochaj swoich rodzicw, Christianie.
Takie ju si rodz. Zaprogramowane na mio. Wszystkie
dzieci... nawet ty. Pomyl o tej ksieczce, ktr lubie,
gdy bye may. Nadal pragne mie mam. Kochae j.
Marszczy brwi i cofa rk. Zaciska j w pi.
Nie szepcze.
Ale tak. zy pyn coraz szybciej.
Oczywicie, e kochae. Dlatego wanie tak bardzo
cierpisz.
Patrzy na mnie szeroko otwartymi oczami.
Dlatego wanie potrafisz kocha mnie mwi
cicho. Wybacz jej. Do si w yciu wycierpiaa. Bya
gwnian matk, a ty j kochae.
Nic
nie
mwi.
Wyglda
na udrczonego
wspomnieniami, ktrych okropiestwa nawet nie jestem
w stanie sobie wyobrazi.
Och, prosz, nie milknij.
W kocu odzywa si:
Szczotkowaem jej wosy. Bya adna.
645

Wystarczy spojrze na ciebie.


Bya gwnian matk. Gos ma niewiele
goniejszy od szeptu.
Kiwam gow, a on zamyka oczy.
Strasznie si boj, e bd gwnianym ojcem.
Dotykam jego kochanej twarzy. Och, mj Szary,
Szary, Szary.
Christianie, czy sdzisz, e pozwoliabym ci na to?
Otwiera oczy i patrzy na mnie przez ca wieczno
chyba. Umiecha si, a na jego twarzy pojawia si uczucie
ulgi.
Nie sdz. Dotyka mego policzka. Ale ty
jeste silna. Tak bardzo ci kocham. Cauje mnie w czoo.
Nie wiedziaem, e jestem do tego zdolny.
Och, Christianie szepcz, starajc si poskromi
targajce mn emocje.
No dobrze, to ju koniec bajki na dobranoc.
To dopiero bya bajka...
Umiecha si ze smutkiem, ale myl, e czuje ulg.
Jak twoja gowa?
Moja gowa? Prawd mwic, chyba zaraz
eksploduje od tego wszystkiego, co mi powiedziae!
Boli?
Nie.
To dobrze. Myl, e powinna pj teraz spa.
Spa! Jak mog zasn po czym takim?
Spa powtarza surowo. Potrzebujesz tego.
Wydymam usta.
Mam jedno pytanie.
Och? Jakie? Patrzy na mnie nieufnie.
Dlaczego nagle stae si taki... otwarty, z braku
lepszego sowa?
646

ciga brwi.
Mwisz mi to wszystko, gdy tymczasem
wyciganie z ciebie informacji to prawdziwy koszmar.
Naprawd?
Sam wiesz, e tak.
Dlaczego jestem otwarty? Nie wiem. Moe to
przez ten widok na tamtym parkingu... ty prawie nieywa?
Przez fakt, e zostan ojcem. Nie wiem. Mwia,
e chcesz wiedzie, a ja nie chc, aby Elena stawaa midzy
nami. Nie moe. Ona naley do przeszoci, tyle razy ci to
mwiem.
Gdyby nie przystawiaa si do ciebie... nadal
bycie si przyjanili?
To wicej ni jedno pytanie.
Przepraszam. Nie musisz odpowiada. Rumieni
si. I tak dowiedziaam si od ciebie wicej, ni
mogabym si spodziewa.
Jego spojrzenie agodnieje.
Nie, nie sdz, ale od czasu urodzin bya dla mnie
czym w rodzaju niedokoczonej sprawy. Przekroczya
granic, i to mi wystarczyo. Prosz, uwierz mi. Nie
zamierzam si z ni wicej spotyka. Powiedziaa, e to
twoja granica bezwzgldna. To okrelenie rozumiem
mwi z cich szczeroci.
Okej. Odpuszcz teraz ten temat. Moja
podwiadomo oddycha z ulg. Nareszcie!
Dobranoc, Christianie. Dzikuj za t wiele
wyjaniajc bajk na dobranoc. Nachylam si, aby go
pocaowa i nasze usta stykaj si na chwil, kiedy jednak
prbuj pogbi pocaunek, on si odsuwa.
Nie szepcze. Rozpaczliwie pragn si z tob
kocha.
647

W takim razie miao.


Nie, musisz odpoczywa, a jest ju pno. pij.
Gasi lampk, pograjc pokj w ciemnociach.
Kocham ci bezwarunkowo, Christianie mrucz,
gdy wtulam si w niego.
Wiem szepcze i wyczuwam ten jego niemiay
umiech.
***
Budz si. W pokoju jest jasno, a Christiana nie ma
w ku. Zerkam na zegarek i widz, e jest sidma
pidziesit trzy. Bior gboki oddech, wic od razu te
si krzywi, gdy czuj bl w ebrach. Ale ju nie taki jak
wczoraj. Chyba mogabym jecha do pracy. Praca tak.
Chc jecha do pracy.
Jest poniedziaek i cay wczorajszy dzie spdziam
w ku. Christian pozwoli mi jedynie na krtkie
odwiedziny u Raya. No naprawd, nadal paskudny
kontroler z niego. Umiecham si czule. Mj kontroler.
Odkd wrciam do domu, troszczy si o mnie, jest
kochajcy i rozmowny... i rce trzyma ode mnie z daleka.
Bd musiaa co z tym zrobi. Gowa mnie nie boli, bl
eber zmala cho owszem, przyznaj, e mia si
musz ostronie ale jestem sfrustrowana. To chyba
najduszy okres bez seksu od... c, od pierwszego razu.
Wyglda na to, e oboje odzyskalimy rwnowag.
Christian jest znacznie bardziej zrelaksowany; ta jego duga
bajka na dobranoc najwyraniej pomoga mu si pozby
czci demonw. I mnie te.
Bior szybki prysznic, a potem dokonuj szybkiego
przegldu garderoby. Chc co seksownego. Co,
648

co mogoby pobudzi Christiana do dziaania. Kto


by pomyla, e taki nienasycony mczyzna moe mie
w sobie tyle samokontroli? Naprawd nie chc rozmyla
o tym, w jaki sposb Christian nauczy si takiej
dyscypliny. Od tamtego wieczoru nie rozmawialimy
o Zdzirowatym Trollu. Mam nadziej, e to temat
zamknity raz na zawsze.
Decyduj si na niemal nieprzyzwoicie krtk
czarn spdnic i bia jedwabn bluzk z falbank.
Do tego poczochy i czarne czenka od Louboutina.
Odrobina tuszu do rzs i byszczyku, a wosy pozostawiam
rozpuszczone. Tak. To powinno zaatwi spraw.
Christian je niadanie. Na mj widok widelec
z omletem zatrzymuje w poowie drogi do ust. Marszczy
brwi.
Dzie dobry, pani Grey. Wybiera si pani gdzie?
Do pracy. Umiecham si sodko.
Nie wydaje mi si. Christian prycha. Doktor
Singh zalecia ci tygodniowe zwolnienie.
Christianie, nie mam zamiaru spdzi caego dnia
sama w ku. Wic rwnie dobrze mog jecha do pracy.
Dzie dobry, Gail.
Pani Grey. Pani Jones prbuje ukry umiech.
Zje pani niadanie?
Chtnie.
Patki?
Wolaabym jajecznic i razowe tosty.
Pani Jones umiecha si szeroko, a Christian patrzy
na mnie zdziwiony.
Ju si robi, pani Grey.
Ana, nie jedziesz do pracy.
Ale...
649

Nie. To proste. Nie k si. Christian jest


stanowczy.
Patrz na niego gniewnie i dopiero teraz zauwaam,
e ma na sobie te same spodnie od piamy i T-shirt,
w ktrych spa.
A ty jedziesz do pracy? pytam.
Nie.
Zaczynam wariowa?
Mamy poniedziaek, tak?
Umiecha si.
Na to wyglda.
Mru oczy.
Zamierzasz wagarowa?
Nie zostawi ci tu samej. A doktor Singh
powiedziaa, e dopiero za tydzie moesz wrci
do pracy, nie pamitasz?
Siadam na stoku obok niego i podcigam nieco
spdnic. Pani Jones stawia przede mn herbat.
Dobrze wygldasz mwi Christian. Zakadam
nog na nog. Bardzo dobrze. Zwaszcza tutaj.
Przesuwa palcem po nagim ciele tu nad poczoch. Puls
mi przyspiesza. Ta spdnica jest bardzo krtka mruczy
z lekk dezaprobat.
Naprawd? Nie zauwayam.
Czyby, pani Grey? Umiecha si
z rozbawieniem, ale i odrobin irytacji.
Oblewam si rumiecem.
Nie jestem pewny, czy to strj odpowiedni
do pracy.
C, ale skoro nie wybieram si do pracy, to
kwestia dyskusyjna.
Dyskusyjna?
650

Dyskusyjna.
Umiecha si lekko drwico i wraca do jedzenia
omletu.
Mam lepszy pomys.
Naprawd?
Posya mi spojrzenie spod dugich rzs. Szare oczy
mu ciemniej. O rety. Czas najwyszy.
Moemy sprawdzi, jak Elliotowi idzie praca
w naszym domu.
Co takiego? Och! Przypomina mi si, e mielimy to
zrobi przed wypadkiem Raya.
Chtnie.
wietnie. Umiecha si.
Nie musisz pracowa?
Nie. Ros wrcia z Tajwanu. Wszystko poszo
zgodnie z planem.
Sdziam, e to ty masz lecie do Tajwanu.
Prycha.
Ana, bya z szpitalu.
Och.
No wanie, och. A wic dzisiaj zamierzam
spdzi mile czas z moj on. Upija yk kawy.
Mile? Wiem, e w moim gosie sycha nadziej.
Pani Jones stawia przede mn jajecznic,
umiechajc si pod nosem.
Mile. Christian kiwa gow.
Jestem zbyt godna, by dalej flirtowa z moim
mem.
Fajnie widzie, jak jesz mwi cicho. Wstaje,
nachyla si i cauje mnie w gow. Id pod prysznic.
Eee... mog ci umy plecy? pytam z ustami
penymi jajecznicy.
651

Nie. Jedz.
Wychodzc z kuchni, ciga przez gow T-shirt,
pozwalajc mi cieszy si widokiem uminionych ramion
i nagich plecw. Zastygam w poowie ksa. Robi to
celowo. Dlaczego?
Jedziemy
w kierunku pnocnym.
Christian
prowadzi rozluniony. Wanie zostawilimy Raya i pana
Rodrigueza ogldajcych mecz piki nonej na nowym
telewizorze z paskim ekranem. Podejrzewam, e to
Christian go kupi.
Od czasu rozmowy jest bardzo zrelaksowany.
Zupenie jakby zdjto mu z ramion wielki ciar. Cie pani
Robinson nie wisi ju gronie nad nami, moe dlatego,
e postanowiam odpuci. Ale czuj, e jest mi bliszy ni
kiedykolwiek. Moe powodem jest to, e nareszcie mi si
zwierzy. Mam nadziej, e to nie ulegnie zmianie. I troch
si ju pogodzi z tym, e bdziemy mie dziecko. Nie
kupi jeszcze koyski, ale jestem dobrej myli.
Przygldam mu si, gdy prowadzi. Wyglda
swobodnie, modo... seksownie z potarganymi wosami,
w ray-banach, marynarce w prki, biaej lnianej koszuli
i dinsach.
Zerka na mnie i kadzie mi do na udzie.
Ciesz si, e si nie przebraa.
Woyam co prawda dinsow kurtk i buty
na paskim obcasie, ale krtka spdnica zostaa. Kad do
na jego doni.
Zamierzasz dalej mnie tak drani?
Moe. Umiecha si.
Dlaczego?
Dlatego, e mog. Umiech ma chopicy.
Kady kij ma dwa koce szepcz.
652

Jego palce przesuwaj si kuszco w gr uda.


miao, pani Grey. Umiecha si jeszcze szerzej.
Podnosz jego do i odkadam na jego kolano.
C, lepiej trzymaj rce przy sobie.
Jak sobie pani yczy, pani Grey.
Do diaska. To si obrci przeciwko mnie.
Christian skrca w podjazd prowadzcy do naszego
nowego domu. Na klawiaturze wystukuje kombinacj cyfr
i biaa metalowa brama si rozsuwa. Jedziemy wysadzan
drzewami alejk pod dachem lici, ktrych ziele miesza
si z ci i miedzi. Porastajca k wysoka trawa robi
si zota, a pord niej wida jeszcze kilka tych
sonecznikw. Dzie jest pikny. Soce wieci, a sony
powiew znad Zatoki miesza si z zapachem nadchodzcej
jesieni. To takie spokojne i liczne miejsce. I pomyle,
e tutaj bdzie nasz dom.
Alejka skrca i w polu widzenia pojawia si cel
naszej podry. Przed nim stoi kilka duych furgonetek
z wymalowanym na boku logo i napisem GREY
CONSTRUCTION.
Pod
cianami
rozstawiono
rusztowania, a na dachu wida mczyzn w kaskach.
Christian zatrzymuje samochd przed portykiem
i gasi silnik. Wyczuwam jego ekscytacj.
Chodmy poszuka Elliota.
Jest tutaj?
Mam nadziej. Za to mu przecie niemao pac.
Parskam miechem i wysiadamy z auta.
Hejka, bracie! Rozgldamy si, skd dobiega nas
gos Elliota, bo jego samego nie wida. Na grze!
Macha do nas z dachu, umiechajc si od ucha do ucha.
Czas najwyszy. Czekajcie, zaraz do was zejd.
Zerkam na Christiana, a ten wzrusza ramionami.
653

Kilka minut pniej w drzwiach pojawia si Elliot.


Hej, bracie. ciska do Christiana. A jak si
czuje moda dama? Podnosi mnie i obraca.
Lepiej, dziki. Chichocz, a moje ebra
protestuj.
Christian rzuca mu ostrzegawcze spojrzenie, ktre
Elliot ignoruje.
Zapraszam na may rekonesans. Przyda wam si to
mwi, poklepujc si po kasku.
Dom to w zasadzie szkielet. Podogi przykryte s
tward tkanin, ktra wyglda jak grube ptno. Cz
pierwotnych cian znikna, a ich miejsce zajy nowe.
Elliot nas oprowadza, informujc o postpach prac. Z ulg
stwierdzam, e kamienne schody z mistern eliwn
balustrad s na swoim miejscu, zakryte biaymi pachtami.
W czci dziennej zburzono jedn cian, aby zrobi
miejsce na szklan cian Gii, i rozpoczto prace nad
tarasem. Pomimo tego caego baaganu widok pozostaje
zachwycajcy. Elliot cierpliwie nam wszystko wyjania
i podaje przyblion dat zakoczenia remontu. Liczy
na to, e bdziemy si mogli wprowadzi jeszcze przed
Boym Narodzeniem, cho Christian twierdzi, e to wersja
mocno optymistyczna.
A niech mnie wita z widokiem na Zatok. Nie
mog si doczeka. Ju widz, jak ubieramy olbrzymi
choink, a przyglda si temu zachwycony chopczyk
z miedzianymi wosami.
Elliot oprowadzanie koczy w kuchni.
Zostawi was, ebycie mogli si tu powasa.
Ale uwaajcie. To plac budowy.
Jasne. Dziki, Elliot. Christian bierze mnie
za rk. Zadowolona? pyta, gdy tylko zostajemy sami.
654

Zastanawiam si wanie, gdzie powiesz te zdjcia


z papryk, ktre kupilimy we Francji.
Bardzo. A ty?
Tak samo. Umiecha si.
Wanie mylaam o zdjciach papryk.
Christian kiwa gow.
Chc powiesi w tym domu twoje portrety
autorstwa Jos. Musisz zdecydowa gdzie.
Rumieni si.
Gdzie, gdzie nieczsto bd je oglda.
Nie bd taka beszta mnie, przesuwajc
kciukiem po mojej wardze. To moje ulubione zdjcia.
Uwielbiam to, ktre wisi w moim gabinecie.
Nie mam pojcia dlaczego mrucz i cauj
opuszk kciuka.
Godna jeste? pyta.
Zaley, jaki gd masz na myli.
Oczy mu ciemniej. W moich yach nadzieja
miesza si z podaniem.
Miaem na myli spoycie posiku, pani Grey.
I skada na mych ustach sodki pocaunek.
Wzdycham.
Tak. Ostatnio cigle jestem godna.
Moemy we trjk urzdzi sobie piknik.
We trjk? Kto do nas docza?
Christian przechyla gow na bok.
Za jakie siedem czy osiem miesicy.
Och... Fasolka. Umiecham si szeroko.
Pomylaem, e miaaby ochot na posiek
na wieym powietrzu.
Na ce? pytam. Kiwa gow.
Jasne.
655

To bdzie wietne miejsce dla dzieci wzdycha,


patrzc na mnie.
Dzieci! Wicej ni jedno? Omiel si wspomnie
o tym teraz?
Kadzie rk na mym brzuchu. Wstrzymuj oddech
i zakrywam j swoj doni.
Trudno uwierzy szepcze i po raz pierwszy
sysz w jego gosie zachwyt.
Wiem. Chwileczk, mam dowd. Zdjcie.
Naprawd? Pierwszy umiech dziecka?
Wyjmuj z portfela zdjcie z usg.
Widzisz?
Christian uwanie si przyglda. Mija kilka sekund.
Och... Fasolka. Tak, widz. Wydaje si
oszoomiony.
Twoje dziecko szepcz.
Nasze dziecko poprawia.
Pierwsze z wielu.
Wielu? W jego oczach pojawia si niepokj.
Co najmniej dwojga.
Dwojga? Testuje to sowo. Moemy na razie
skupi si na tym jednym?
Umiecham si.
Pewnie.
Wychodzimy przed dom, na ciepe jesienne
popoudnie.
Kiedy zamierzasz powiedzie rodzicom? pyta
Christian.
Niedugo. Mylaam, eby powiedzie Rayowi
dzi rano, ale by tam pan Rodriguez. Wzruszam
ramionami.
Christian kiwa gow i otwiera baganik R8.
656

A z niego wyjmuje wiklinowy kosz piknikowy i koc


w kratk, ktry przywielimy z Londynu.
Chod mwi, wycigajc do mnie rk. Razem
idziemy na k.
Jasne, Ros, miao. Christian si rozcza.
To trzeci telefon, jaki odebra podczas naszego
pikniku. Zdj buty i skarpetki i przyglda mi si, opierajc
rce o zgite w kolanach nogi. Tak nam ciepo,
e zrzucilimy ja kurtk, on marynark. Le obok niego,
a otacza nas wysoka zoto-zielona trawa, chronic przed
ciekawskimi
spojrzeniami
pracownikw
Elliota.
Prawdziwa idylla. Christian wsuwa mi do ust kolejn
truskawk, a ja gryz j powoli, patrzc w jego pociemniae
oczy.
Smaczna? szepcze.
Bardzo.
Wystarczy?
Truskawek owszem.
W jego oczach pojawia si niebezpieczny bysk.
Pani Jones naszykowaa nam pyszne jedzonko
mwi.
To prawda szepcz.
Christian przesuwa si na kocu i kadzie gow
na moim brzuchu. Zamyka oczy i wyglda na mocno
zadowolonego. Wplatam palce w jego wosy.
Wzdycha ciko, po czym krzywi si i sprawdza
numer
na wywietlaczu
wibrujcego
BlackBerry.
Przewraca oczami i odbiera.
Welch warczy. Sucha przez chwil, po czym
zrywa si na rwne nogi. Caodobowo... Dziki mwi
przez zacinite zby i si rozcza. Jego nastrj zmienia
si diametralnie. Znikn mj droczcy si, flirtujcy m,
657

a zastpi go zimny i wyrachowany pan wszechwiata.


Mruy przez chwil oczy, po czym umiecha si do mnie
chodno. Czuj przebiegajcy po plecach dreszcz. Christian
wciska w telefonie jaki klawisz. Ros, ile mamy kapitau
akcyjnego Lincoln Timber? Klka.
Swdzi mnie skra gowy. O nie, o co chodzi?
No wic tak, skonsoliduj udziay z GEH, nastpnie
zwolnij zarzd... z wyjtkiem prezesa... Mam to gdzie...
Sysz ci, po prostu to zrb... dzikuj... Informuj mnie
na bieco. Rozcza si i przez chwil patrzy na mnie
beznamitnie.
Kurwa ma! Christian jest wcieky.
Co si stao?
Linc mwi zwile.
Linc? Byy m Eleny?
Ten sam. To on wpaci kaucj za Hydea.
Wpatruj si w niego zaszokowana. Christian
zaciska usta w cienk lini.
C, wyjdzie teraz na idiot mwi
oszoomiona. Bo wiesz, Hyde wyszed za kaucj
i popeni kolejne przestpstwo.
Christian mruy oczy i umiecha si drwico.
Celna uwaga, pani Grey.
Co ty przed chwil zrobie? Klkam obok
niego.
Rozpierdoliem mu firm.
Och!
Eee... to troch impulsywne mwi cicho.
Zdarza mi si.
Jestem tego wiadoma.
Zaciska usta.
Plan miaem gotowy ju dawno temu dorzuca
658

cierpko.
Marszcz brwi.
Och?
Milczy przez chwil, jakby way co w mylach,
po czym bierze gboki oddech.
Kiedy miaem dwadziecia jeden lat, Linc stuk
on na kwane jabko. Zama jej szczk, lew rk
i cztery ebra za to, e pieprzya si ze mn. Jego wzrok
twardnieje. A teraz si dowiaduj, e wpaci kaucj
za czowieka, ktry prbowa mnie zabi, porwa moj
siostr i skopa on. Mam do. Uwaam, e nadszed czas
zapaty.
Bledn. O kurwa.
Celna uwaga, panie Grey szepcz.
Ana, na og nie kieruj si chci zemsty, ale
tego nie mog mu podarowa. To, co zrobi Elenie... C,
powinna bya wnie oskarenie, nie zrobia tego jednak.
Jej sprawa. Ale z Hydeem to ju mocno przegi.
Zamierzam go zmiady, rozwali mu firm na kawaki
i sprzeda temu, kto oferuje najwysz cen. Puszcz go
z torbami.
Och...
Poza tym Christian umiecha si drwico sami
niele na tym zarobimy.
Patrz w ponce szare oczy, ktre nagle agodniej.
Nie chciaem ci przestraszy szepcze.
Nie przestraszye kami.
Unosi brew.
Po prostu mnie zaskoczye szepcz, po czym
przeykam lin. Christian potrafi by naprawd grony.
Cauje mnie lekko w usta.
Zrobi wszystko, aby zapewni ci bezpieczestwo.
659

Zapewni je mojej rodzinie. Zapewni je malestwu


mruczy i delikatnie kadzie mi do na brzuchu.
Och... Wstrzymuj oddech. Christian patrzy
na mnie, a jego oczy ciemniej. Rozchyla usta
i z rozmysem muska opuszkami palcw moje ono.
A niech mnie. Podanie eksploduje w moim ciele
niczym adunek wybuchowy. Chwytam jego gow,
wczepiam palce we wosy i przycigam do siebie tak
mocno, e nasze usta si cz. Christian apie gono
oddech, zaskoczony moj gwatownoci, dziki czemu
mj jzyk ma wolny wstp do jego ust. On jczy
i odwzajemnia pocaunek, dny moich ust, i przez chwil
pochaniamy si nawzajem, zatraceni w odkrywaniu si
na nowo.
Och, tak bardzo go pragn. Mino zbyt duo czasu.
Pragn go tutaj, teraz, na wieym powietrzu, na naszej
ce.
Ana dyszy, a jego do zelizguje si po moich
poladkach do skraju spdnicy. Niezdarnie zabieram si
za rozpinanie mu koszuli.
Hola, Ana, przesta. Odsuwa si i chwyta moje
donie.
Nie. Zbami pocigam lekko za jego warg.
Nie mrucz raz jeszcze, patrzc na niego. Puszczam go.
Pragn ci.
Jest rozdarty i w jego byszczcych szarych oczach
wida niezdecydowanie.
Prosz, potrzebuj ci. Baga kada komrka
w moim ciele.
Kapituluje z jkiem, a jego usta odnajduj moje.
Jedn doni przytrzymuje mi gow, drug natomiast
obejmuje mnie w talii i kadzie na plecach. Sam opada
660

obok mnie, ani na chwil nie przerywajc pocaunku.


Odsuwa si i patrzy na mnie z gry.
Jest pani taka pikna, pani Grey.
Dotykam czule jego twarzy.
Pan take, panie Grey.
Sysz kolejny jk, a jego usta lduj na moich,
wciskajc mnie w mikk traw pod kocem.
Tskniem za tym szepcze i przesuwa zbami
po mojej brodzie.
Ja take. Och, Christianie. Jedn doni trzymam
go za rami, a palce drugiej wplatam w jego wosy.
Usta przesuwa na moj szyj, naznaczajc drog
czuymi pocaunkami, jego palce za sprawnie rozpinaj mi
bluzk. Rozchyla j i cauje wzgrki piersi. Mruczy
z uznaniem, a dwik ten odbija si echem w moim ciele,
docierajc do najbardziej mrocznych zaktkw.
Twoje ciao si zmienia szepcze. Jego kciuk
ociera si o brodawk, ktra napiera na materia stanika.
Podoba mi si dodaje. Patrz, jak jego jzyk przesuwa si
po krawdzi stanika, dranic mnie i kuszc. Chwyta
miseczk delikatnie w zby i pociga, uwalniajc pier
i ocierajc nosem o brodawk. Ta natychmiast twardnieje.
Zamyka na niej usta i mocno ssie.
Ach! jcz, apczywie wcigajc powietrze.
A zaraz potem krzywi si, gdy z posiniaczonych eber
zaczyna promieniowa bl.
Ana! wykrzykuje Christian i gromi mnie
wzrokiem. O tym wanie mwi. O twoim braku
instynktu samozachowawczego. Nie chc ci zrobi
krzywdy.
Nie... nie przestawaj jcz. Widz, e toczy
ze sob walk. Prosz.
661

Nagle zmienia pozycj i teraz siedz na nim


okrakiem, a spdnic mam podcignit do pasa. Jego
donie przelizguj si po koronkowym wykoczeniu
poczoch.
Tak lepiej, no i mog podziwia widok. Unosi
rk i wsuwa palec wskazujcy do drugiej miseczki,
odsaniajc take t pier. Chwyta obie piersi w donie, a ja
odrzucam gow, wypychajc je w jego stron. Po chwili
siada, tak e patrzymy sobie w oczy. Cauje mnie, a jego
palce nadal drani moje brodawki. Rozpinam dwa grne
guziki jego koszuli i nagle trac nad sob kontrol: mam
ochot caowa go wszdzie, rozebra go, kocha si z nim
wszystko naraz.
Hej... Delikatnie odsuwa moj gow. Jego oczy
s pene zmysowej obietnicy. Bez popiechu. Powoli.
Chc si tob delektowa.
Christianie, mino tyle czasu. Ciko dysz.
Powoli szepcze i to polecenie, nie proba. Cauje
prawy kcik mych ust. Powoli. Cauje lewy. Powoli,
maleka. Pociga zbami za doln warg. Nie spieszmy
si. Wplata mi palce we wosy i przytrzymuje gow,
a jego jzyk wsuwa si do mych ust, szukajc, smakujc,
uspokajajc... rozpalajc. Och, ale ten facet cauje.
Pieszcz jego twarz, po czym przesuwam palcami
po brodzie, docieram do szyi i od nowa zabieram si
za rozpinanie guzikw, nie spieszc si. Powoli rozchylam
koszul i dotykam ciepej, jedwabistej skry. Popycham go
delikatnie, a kadzie si na kocu. Prostuj si i czuj jego
twardniejcy czonek. Hmm. Mj pikny mczyzna.
Nachylam si i cauj jego szyj, powoli przesuwajc usta
niej. Christian zamyka oczy.
Ach jczy. Jego podniecenie jest takie
662

rozkoszne... i take pobudzajce.


Mj jzyk przesuwa si po mostku, wirujc wok
woskw na klatce piersiowej. Hmm. Pyszny jest. Tak
piknie pachnie. Odurzajco. Cauj najpierw jedn, potem
drug okrg blizn. On chwyta moje biodra, a ja opieram
donie o jego tors i patrz na niego. Ma przyspieszony
oddech.
Chcesz tego? Tutaj? pyta, a w jego oczach
maluje si podniecajce poczenie mioci i pragnienia.
Tak mrucz, a moje usta i jzyk przesuwaj si
do jego brodawki. Pocigam j lekko zbami.
Och, Ana szepcze. apie mnie w talii i unosi,
po czym rozpina rozporek, uwalniajc napron msko.
Ponownie mnie sadza, a ja napieram na niego, rozkoszujc
si tym uczuciem. Przesuwa domi po moich udach,
zatrzymujc si w miejscu, gdzie kocz poczochy,
a zaczyna nagie ciao. Jego donie zataczaj mae kka, tak
e czubkami kciuka mnie dotyka... dotyka tam, gdzie
pragn by dotykana. api gono powietrze.
Mam nadziej, e nie jeste przywizana do tej
akurat bielizny mruczy, a w oczach ma szaleczy bysk.
Przesuwa palcami po gumce majteczek, po czym wsuwa je
pod ni i pociga, rozrywajc delikatny materia. Znowu
kadzie mi donie na udach, a jego kciuki muskaj moj
kobieco. Unosi biodra, tak e ociera si o mnie
czonkiem.
Czuj, jaka jeste mokra. W jego gosie sycha
zmysowy podziw. I nagle siada. Oplata ramieniem moj
tali, patrzymy sobie prosto w oczy Zrobimy to powoli,
pani Grey. Chc poczu ci ca. Unosi mnie i frustrujco
powoli opuszcza. Czuj kady wsuwajcy si we mnie
centymetr.
663

Ach... jcz i chwytam si jego ramion. Prbuj


si unie, ale on mnie przytrzymuje.
Tylko ja szepcze i wypycha biodra, wsuwajc si
we mnie jeszcze gbiej. Odrzucam gow i wydaj
zduszony krzyk rozkoszy. Nie, nie ruszaj si, tylko czuj.
Otwieram oczy i widz, e Christian wpatruje si
we mnie lubienie. Zatacza biodrami kko, ale trzyma
mnie za biodra tak, ebym si nie ruszaa.
Jcz. Jego usta cauj moj szyj.
To mj ulubiony stan. Zanurzony w tobie
mruczy.
Prosz, szybciej...
Powoli, pani Grey. Ponownie wysuwa biodra
i przez moje ciao przetacza si dreszcz rozkoszy.
Obejmuj jego twarz i cauj namitnie.
Kochaj mnie. Prosz, Christianie.
Jego zby przesuwaj si z mojej brody na ucho.
Jazda szepcze, podnoszc mnie i opuszczajc.
Popycham go na koc i zaczynam si porusza,
rozkoszujc si tym, e jest we mnie... ujedam go... ostro
ujedam. Poruszamy si w zgodnym rytmie. Tak bardzo
si za tym stskniam... za tym podniecajcym uczuciem,
e Christian jest pode mn... we mnie... Na plecach czuj
soce, w powietrzu unosi si sodki zapach jesieni, traw
koysze lekki jesienny wietrzyk. To podniecajca fuzja
zmysw: dotyk, smak, zapach i widok mojego ukochanego
ma.
Och, Ana jczy. Oczy ma zamknite, gow
odrzucon, usta otwarte.
Ach... Uwielbiam to. I wspinam si coraz wyej...
wyej... wspinam... Donie Christiana przesuwaj si
na moje uda i kciukami delikatnie dotyka echtaczki, a ja
664

eksploduj wok niego, potem padam na jego klatk


piersiow, dokadnie w chwili, gdy on szczytuje, woajc
moje imi.
Tuli mnie do piersi. Mhm. Zamykam oczy
i rozkoszuj si jego dotykiem. Moja do spoczywa
na jego klatce piersiowej, czuj, jak serce stopniowo si
uspokaja. Cauj go i muskam nosem, mylc o tym,
e jeszcze nie tak dawno by mi na to nie pozwoli.
Lepiej? szepcze. Unosz gow. Christian
umiecha si szeroko.
Znacznie. A tobie? Umiech mam rwnie
szeroki.
Tskniem za pani, pani Grey. Na chwil
powanieje.
A ja za panem.
Koniec brawurowych popisw, okej?
Koniec obiecuj.
Zawsze powinna ze mn rozmawia szepcze.
I wzajemnie, Grey.
Umiecha si lekko drwico.
Celna uwaga. Postaram si. Cauje moje wosy.
Myl, e bdziemy tu szczliwi szepcz,
zamykajc oczy.
Aha. Ty, ja i... Fasolka. Tak przy okazji, to jak si
czujesz?
Dobrze. Jestem rozluniona. Szczliwa. A ty?
Tak samo mruczy.
Przygldam mu si, prbujc rozszyfrowa jego
min. No co? pyta.
Wiesz, bardzo jeste apodyktyczny, kiedy
uprawiamy seks.
Skadasz zaalenie?
665

Nie. Tak si jedynie zastanawiam... Mwie, e ci


tego brakuje.
Patrzy na mnie uwanie.
Czasami mwi cicho.
Och.
C, zobaczymy, co da si z tym zrobi mrucz
i cauj go lekko w usta, oplatajc si wok niego jak
wino.
My w pokoju zabaw, Tallis, st, na krzyu,
przykuta do ka... Uwielbiam jego perwersyjne bzykanko
nasze perwersyjne bzykanko. Tak. To mog robi. Mog
to robi dla niego, z nim. Mog to robi dla siebie. Mam
gsi skrk, gdy przypomina mi si szpicruta.
Ja te si lubi bawi mrucz i podnosz wzrok.
Napotykam jego niemiay umiech.
Wiesz, naprawd lubi testowa twoje granice
szepcze.
Granice czego?
Rozkoszy.
Och, chyba mi si to podoba.
C, moe kiedy wrcimy do domu szepcze,
a w powietrzu czai si obietnica.
Jeszcze raz muskam go nosem. Tak bardzo go
kocham.
***
Od naszego pikniku miny dwa dni. Dwa dni
od obietnicy c, moe kiedy wrcimy do domu.
Christian nadal traktuje mnie tak, jakbym bya ze szka.
Nadal nie pozwala mi jedzi do pracy, wic pracuj
w domu. Odkadam na bok stosik listw z zapytaniami
666

i wzdycham. Nie bylimy w pokoju zabaw od tamtego


razu, gdy uyam hasa bezpieczestwa. A powiedzia,
e mu tego brakuje. C, mnie te... zwaszcza teraz, kiedy
chce bada moje granice. Oblewam si rumiecem na myl
o tym, z czym to si moe wiza. Zerkam na st
do bilarda... Tak, ju si nie mog doczeka.
Moje myli przerywa agodna, liryczna muzyka.
Christian gra na fortepianie; nie jedn z tych swoich pieni
aobnych, ale melodi sodk i pen nadziei.
Id na paluszkach do salonu, zatrzymuj si w progu
i patrz na Christiana. Na dworze zmierzcha. Niebo jest
cudnie rowe, a wiato odbija si w jego miedzianych
wosach. Wyglda jak zawsze niezwykle piknie, gdy
koncentruje si na tym, co gra, niewiadomy mojej
obecnoci.
Wiem, e niedugo zajrzy, aby sprawdzi, co u mnie,
i wpadam na pewien pomys. Podekscytowana oddalam si
cicho, liczc na to, e mnie nie zauway. Biegn
do naszego pokoju, po czym rozbieram si, zostawiajc
jedynie jasnoniebieskie koronkowe majteczki. Znajduj
bluzeczk na ramiczkach w takim samym kolorze
i wkadam j szybko. Ukryje moje sice. Z szuflady
wyjmuj wypowiae dinsy Christiana, moje ulubione.
Ze stolika nocnego zabieram BlackBerry, skadam dinsy
i klkam przy drzwiach sypialni. Drzwi s uchylone
i sysz, e gra teraz inny utwr, rwnie pogodny. Szybko
wystukuj mejl.

Nadawca: Anastasia Grey


Temat: Rozkosz mego ma
667

Data: 21 wrzenia 2011, 20:45


Adresat: Christian Grey
Prosz Pana,
Czekam na paskie instrukcje.
Zawsze Paska
Pani G x
Wciskam wylij.
Par chwil pniej muzyka nagle si urywa. Serce
zaczyna mi coraz szybciej bi. Czekam i czekam i w kocu
BlackBerry si odzywa.

Nadawca: Christian Grey


Temat: Rozkosz mego ma < uwielbiam ten
temat, maleka
Data: 21 wrzenia 2011, 20:48
Adresat: Anastasia Grey
Pani G,
Zaintrygowaa mnie Pani. Zaraz przyjd.
Prosz by gotow.
Christian Grey
Niecierpliwy prezes, Grey Enterprises Holdings, Inc.
Prosz by gotow! Z mocno bijcym sercem
zaczynam liczy. Trzydzieci siedem sekund pniej drzwi
si otwieraj. Mam spuszczony wzrok i widz w progu
jego bose stopy. Hmm. Nic nie mwi. Ca wieczno nic
nie mwi. O cholera. Zwalczam w sobie pokus
podniesienia gowy i dalej patrz w d.
668

W kocu schyla si i podnosi z podogi dinsy.


Nadal si nie odzywa, ale idzie do garderoby. Ja pozostaj
nieruchoma. O rety... a wic nareszcie. Serce wali mi jak
motem, a ciao zalewa fala adrenaliny. Co on mi zrobi?
Chwil pniej wraca przebrany w dinsy.
A wic chcesz si pobawi? mruczy.
Tak.
Nic nie mwi, ja za zerkam szybciutko do gry...
Dinsy opinajce si na udach, lekkie wybrzuszenie pod
rozporkiem, rozpity guzik, cieynka, ppek, uminiony
brzuch, woski na klatce piersiowej, ponce szare oczy,
gowa przechylona na bok. Unosi brew. O cholera.
Tak i co dalej? szepcze. Och.
Tak, prosz pana.
Jego spojrzenie agodnieje.
Grzeczna dziewczynka mruczy. Myl,
e lepiej nam bdzie na grze dodaje.
Mj odek zaciska si w taki rozkoszny sposb.
Bierze mnie za rk, a ja id za nim korytarzem
i dalej po schodach na pitro. Pod drzwiami pokoju zabaw
Christian zatrzymuje si i delikatnie mnie cauje, po czym
mocno apie za wosy.
Bierzesz mnie od dou, co? mruczy mi do ust.
Sucham? Nie rozumiem, o czym on mwi.
Nie martw si. Jako to przeyj szepcze
rozbawiony, a potem przesuwa nosem wzdu linii uchwy
i delikatnie przygryza mi ucho. Jak wejdziemy, klknij,
tak jak ci pokazywaem.
Tak... prosz pana.
Patrzy na mnie. W jego oczach wida mio,
zachwyt i lubiene myli.
669

Rany... ycie z Christianem nigdy nie bdzie nudne,


a mnie to bardzo pasuje. Kocham tego mczyzn: mojego
ma, kochanka, ojca mego dziecka, mojego czasami
Pana... mojego Szarego.

670

EPILOG
Wielki Dom, maj 2014
Le na kocu piknikowym i wpatruj si
w bezchmurne, bkitne letnie niebo. Oprcz nieba widz
take polne kwiaty oraz wysok zielon traw. Promienie
popoudniowego soca ogrzewaj mi skr, koci,
brzuch... rozluniam si. Ale mi dobrze... Rozkoszuj si
t chwil, chwil spokoju, chwil stuprocentowego
zadowolenia. Powinnam mie wyrzuty sumienia, e czuj
t rado, to spenienie, ale nie mam. Zycie tu i teraz jest
cudowne, nauczyam si je docenia i y chwil, tak jak
mj m. Umiecham si, gdy w mojej gowie pojawiaj
si wspomnienia z minionej nocy w naszym mieszkaniu
w Escali...
***
Witki pejcza w zmysowym tempie przelizguj si
po moim zaokrglonym brzuchu.
Ju wystarczy, Ano? Christian szepcze mi
do ucha.
Och, prosz. Pocigam za kajdanki. Stoj
w pokoju zabaw przytwierdzona do krzya. Oczy mam
zasonite.
Poladki mnie piek od sodkich smagni pejczem.
Prosz co?
api gono powietrze.
Prosz, prosz pana.
Christian kadzie do na piekcej skrze i gadzi j
delikatnie.
671

No ju, ju. Przesuwa do w d i jego palce


wsuwaj si we mnie.
Jcz.
Pani Grey dyszy i pociga zbami za ucho. Jest
pani taka gotowa.
Palce wlizguj si we mnie i wylizguj, uderzajc
w to miejsce, w ten sodki guziczek. Pejcz upada
na podog, do Christiana przesuwa si na brzuch
i jeszcze wyej, na piersi. Zamieram. S takie wraliwe.
mwi Christian i bierze jedn w do,
kciukiem muska delikatnie brodawk.
Aach.
Jego palce s delikatne i uwodzicielskie, i rozkosz
rozchodzi si od piersi w d, d, d... Odchylam gow,
wpychajc brodawk w jego do, a z mojego garda
wydobywa si jk.
Lubi ci sysze szepcze Christian. Na biodrze
czuj jego wzwd, guziki rozporka wbijaj mi si w skr,
gdy jego palce kontynuuj nieustpliwie, rytmicznie
wchodzc we mnie i wychodzc. Chcesz tak doj?
pyta.
Nie.
Jego palce zatrzymuj si we mnie.
Naprawd, pani Grey? A to zaley od pani?
Zaciska palce wok brodawki.
Nie... Nie, prosz pana.
Tak lepiej.
Ach. Prosz.
Czego pragniesz, Anastasio?
Ciebie. Zawsze.
Wciga gono powietrze.
Caego ciebie dodaj bez tchu.
672

Wysuwa ze mnie palce, odwraca przodem do siebie


i zdejmuje mi z oczu przepask. Mrugam powiekami,
a potem patrz w jego ponce szare oczy. Przesuwa
palcami po mojej wardze, a potem wsuwa mi je do ust,
pozwalajc poczu sony smak mego podniecenia.
Ssij szepcze.
Po chwili jego donie przesuwaj si ku kajdankom
nad moj gow, rozpina je. Odwraca mnie twarz
do ciany, pociga za warkocz i bierze w ramiona.
Przechyla mi gow na bok i przelizguje si ustami w gr
szyi a do ucha.
Chc, eby wzia go do ust. Gos ma mikki
i uwodzicielski. Minie w moim podbrzuszu zaciskaj si
rozkosznie.
Jcz. Odwracam si przodem do niego, przycigam
jego gow i mocno cauj, a mj jzyk wdziera si do jego
ust, smakujc i delektujc si. Christian jczy, kadzie
donie na moich poladkach i pociga mnie do siebie, ale
tak, e dotyka go tylko mj ciowy brzuch. Przygryzam
jego brod i obsypuj pocaunkami szyj, podczas gdy
palce wdruj ku jego dinsom.
Pocigam za pasek, po czym rozpinam guziki przy
rozporku. Klkam przed nim, a on kadzie mi donie
na ramionach.
Gdy podnosz na niego wzrok, widz, e patrzy
na mnie. Oczy ma pociemniae, usta rozchylone i gono
wciga powietrze, gdy uwalniam jego czonek, by chwil
potem wsun go sobie do ust. Uwielbiam to robi. Sysze
jego urywany oddech i ciche jki. Zamykam oczy i ss
mocno, rozkoszujc si jego smakiem i twardoci.
On chwyta moj gow, zatrzymujc mnie, a ja
wsuwam go jeszcze gbiej do ust.
673

Otwrz oczy i popatrz na mnie nakazuje. Gos


ma niski.
Wypycha biodra, wypeniajc mnie sob
a do garda, po czym szybko si wycofuje. Powtarza to,
a ja unosz rce, eby go zapa. Christian nieruchomieje.
Nie dotykaj, inaczej znowu ci zakuj w kajdanki.
Chc jedynie twoich ust warczy.
O rety. Chowam rce za plecami i podnosz
na niego niewinny wzrok, usta majc pene jego mskoci.
Grzeczna dziewczynka mwi. Gos ma
schrypnity. Wysuwa si, po czym znowu we mnie
wchodzi.
Ma pani usta stworzone do robienia loda, pani
Grey. Zamyka oczy i wsuwa si do mojej buzi, a ja
zaciskam wargi i przebiegam po nim jzykiem. Bior go
jeszcze gbiej i wycofuj si, i jeszcze raz, i jeszcze.
Ach! Przesta! woa i wysuwa si ze mnie.
Pociga mnie za ramiona, kac wsta. apie mj warkocz,
mocno mnie cauje, a jego nieustpliwy jzyk jest
jednoczenie akomy i hojny. Nagle mnie puszcza i nim
zd si zorientowa, co si dzieje, bierze mnie na rce
i podchodzi do ka. Kadzie mnie delikatnie, tak e pupa
ley na skraju materaca.
Ople mnie nogami w pasie nakazuje. Robi to
i przycigam go do siebie. On si nachyla, kadzie rce
po obu stronach mojej gowy i bardzo powoli wsuwa si
we mnie.
Och, ale przyjemnie. Zamykam oczy i rozkoszuj
si tym doznaniem.
Okej? pyta z trosk.
Och, Christianie. Tak. Tak. Prosz. Oplatam go
jeszcze cianiej i wysuwam biodra w jego stron.
674

Jczy. Chwytam jego ramiona, on za wykonuje


powolne pchnicia.
Christianie, prosz. Mocniej, nic mi si nie stanie.
Jczy i zaczyna si porusza, ale tym razem tak
naprawd, wbijajc si we mnie raz za razem. Och, bosko.
Tak dysz, gdy zaczynam si wspina... Jczy,
nacierajc na mnie z now determinacj... i jestem blisko.
Och, prosz. Nie przestawaj.
Dalej, Ana jczy przez zacinite zby i ja
eksploduj wok niego, a mj orgazm trwa i trwa, i trwa.
Jeszcze wykrzykuj jego imi, gdy on nieruchomieje,
szczytujc. Ana! woa.
Christian ley obok mnie z doni na moim brzuchu.
Jak tam moja crka?
Taczy miej si.
Taczy? A tak! Wow. Czuj j. Umiecha si,
gdy Druga Fasolka wyczynia w moim brzuchu harce.
Myl, e ju lubi seks.
Christian marszczy brwi.
Naprawd? pyta cierpko. Przesuwa si tak,
e dotyka ustami brzucha. Moesz o nim zapomnie,
dopki nie skoczysz trzydziestu lat, moda damo.
Chichocz.
Och, Christianie, ale z ciebie hipokryta.
Nie, jestem po prostu troskliwym ojcem. Patrzy
na mnie, marszczc z niepokojem brwi.
Jeste cudownym ojcem. Od pocztku wiedziaam,
e tak bdzie. Dotykam jego kochanej twarzy, a on
posya mi ten swj niemiay umiech.
Podoba mi si mruczy, gadzc, a potem caujc
brzuch. Mam ciebie wicej.
Wydymam usta.
675

Ja nie lubi, jak jest mnie wicej.


Jest super, jak dochodzisz.
Christian!
I ju si nie mog doczeka, eby sprbowa
znowu twojego mleka.
Christian! Ale z ciebie zboczony...
Rzuca si nagle na mnie, mocno cauje, zarzuca
nog na moj, a rce unosi mi nad gow.
Kochasz perwersyjne bzykanko szepcze.
Umiecham si szeroko.
Tak, kocham perwersyjne bzykanko. I kocham
ciebie. Bardzo.
***
Budzi mnie pisk radoci mojego syna i cho nie
widz jego ani Christiana, umiecham si jak idiotka. Ted
nasyci si popoudniow drzemk i teraz baraszkuj
niedaleko. Le cicho. Christian ma niesamowit
cierpliwo do Teddyego. Wiksz ni w stosunku
do mnie. Prycham. No ale przecie tak wanie powinno
by. A mj liczny may chopczyk, oczko w gowie mamy
i taty, nie wie, co to strach. Christian z kolei nadal jest
nadopiekuczy w stosunku do nas obojga. Mj sodki,
zmienny, kontrolujcy Szary.
Poszukajmy mamusi. Jest tu gdzie na ce.
Ted mwi co, czego nie sysz, a Christian mieje
si gono, radonie. To taki magiczny dwik, peen
rodzicielskiej radoci. Nie potrafi si oprze. Podnosz si
na okciach, aby zobaczy, co robi.
Christian wiruje z Tedem w objciach, a may
piszczy z zachwytu. Wyrzuca go wysoko do gry
676

wstrzymuj oddech i apie go. Ted piszczy z radoci, a ja


oddycham z ulg. Och, mj may mczyzna, mj kochany
may mczyzna, nigdy nie ma do.
Jeszcze, tatusiu! piszczy.
Christian spenia jego yczenie, a mnie znowu serce
podchodzi do garda. Mj m cauje miedziane woski
Teda, a potem przez chwil bezlitonie askocze. Teddy
wyje ze miechu, rzucajc si w ramionach Christiana. Ten
stawia go w kocu na ziemi.
Poszukajmy mamusi. Chowa si w trawie.
Ted umiecha si promiennie, zachwycony now
zabaw, i rozglda si po ce. Bierze Christiana za rk
i pokazuje miejsce, w ktrym mnie nie ma. Chichocz.
Kad si szybko, zachwycona t zabaw.
Ted, syszaem mamusi. A ty?
Mamusiu!
Prycham, syszc wadczy ton syna. Jezu, taki
podobny do ojca, a ma dopiero dwa latka.
Teddy! odkrzykuj, wpatrujc si w niebo
i umiechajc od ucha do ucha.
Mamusiu!
Chwil pniej sysz ich kroki i najpierw Ted,
a za nim Christian wyaniaj si z wysokiej trawy.
Mamusia! piszczy mj synek i wspina si
na mnie.
Hej, maleki! Tul go do siebie i cauj jego
pulchny policzek. On chichocze i te mnie cauje, po czym
wyrywa si z moich ramion.
Cze, mamusiu. Christian umiecha si
do mnie.
Cze, tatusiu. Te si umiecham.
Podnosi Teda i siada obok mnie, sadzajc sobie
677

naszego syna na kolanach.


Delikatnie z mamusi beszta Teda.
Umiecham si kpico. I kto to mwi! Christian
wyjmuje z kieszeni BlackBerry i daje go Tedowi. To nam
gwarantuje jakie pi minut spokoju. Teddy oglda telefon
ze wszystkich stron. Wydaje si taki powany, taki
skoncentrowany, jak jego tatu, kiedy czyta mejle.
Christian muska nosem jego wosy, a mnie na ich widok
ronie serce. Podobni jak dwie krople wody. Moi dwaj
ulubieni mczyni, najulubiesi na wiecie.
Oczywicie
Ted
jest
najpikniejszym
i najmdrzejszym dzieckiem na tej planecie, ale przecie
jestem jego matk i wolno mi tak uwaa. A Christian
jest... c, Christian jest po prostu sob. W biaym T-shircie
i dinsach wyglda rwnie apetycznie jak zazwyczaj. Czym
sobie na niego zasuyam?
Dobrze pani wyglda, pani Grey.
Pan take, panie Grey.
adna jest ta nasza mamusia, no nie? szepcze
Christian Tedowi do ucha. May si od niego odgania,
bardziej zainteresowany tatusiowym telefonem.
Chichocz.
Christian umiecha si i cauje wosy Teda.
Nie mog uwierzy, e jutro skoczy dwa latka.
Wzdycha tsknie. Wyciga rk i kadzie j na moim
brzuchu. Miejmy duo dzieci mwi.
Przynajmniej jeszcze jedno.
Jak tam moja crka?
Dobrze. Chyba pi.
Dzie dobry, panie Grey. Cze, Ano.
Odwracamy si i widzimy Sophie, dziesicioletni
crk Taylora. Wyania si wanie z wysokiej trawy.
678

Sofiiii piszczy zachwycony Ted. Zrywa si


z kolan Christiana, rzucajc telefon na traw.
Mam od Gail lody na patyku mwi Sophie.
Mog da jednego Tedowi?
Pewnie odpowiadam. O rety, ale bdzie brudny.
Ld! Ted wyciga rczki i Sophie podaje mu
jeden. Ju z niego kapie.
Siadam, bior od synka akocie i szybko wsuwam
do ust, zlizujc nadmiar soku. Hmm... urawinowy, zimny
i pyszny.
Mj! protestuje Ted, a w jego gosie sycha
oburzenie.
Ju ci daj. Oddaj mu nieco mniej ciekncego
loda, ktry wdruje prosto do jego buzi. Umiecha si
szeroko.
Mog i z Tedem na spacer? pyta Sophie.
Oczywicie.
Nie odchodcie za daleko.
Dobrze, panie Grey. Orzechowe oczy Sophie s
due i powane. Myl, e Christian j troch przeraa.
Bierze maego za rk i razem odchodz.
Christian ich obserwuje.
Nic im nie bdzie, Christianie. Zreszt
co by mogo si sta tutaj? Marszczy brwi, a ja wchodz
mu na kolana. Poza tym Ted zupenie straci dla niej
gow.
Christian prycha i nosem pieci moje wosy.
To wspaniaa dziewczynka.
Owszem. I adna. Jasnowosy anioek.
Nieruchomieje i kadzie donie na moim brzuchu.
Dziewczynki, co? W jego gosie sycha cie
niepokoju.
679

Jeszcze przez co najmniej trzy miesice nie musisz


si martwi o crk. Wszystko mam pod kontrol. Okej?
Cauje mnie za uchem.
Skoro tak pani twierdzi, pani Grey. Przygryza je.
Piszcz cicho. Podoba mi si wczorajszy wieczr
mwi. Czciej powinnimy to robi.
Mnie te si podoba.
I moglibymy, gdyby przestaa pracowa...
Przewracam oczami, a on obejmuje mnie mocniej
i umiecha si do mej szyi.
Czy pani przewraca oczami, pani Grey? Groba
jest realna, ale zmysowa, poniewa jednak znajdujemy si
na rodku ki, po ktrej biegaj dzieci, ignoruj
zaproszenie.
Grey Publishing ma autora na licie bestsellerw
New York Timesa. Boyce Fox sprzedaje si
rewelacyjnie, sprzeda e-bookw te idzie wietnie
i w kocu udao mi si zgromadzi odpowiedni ekip.
I zarabiasz pienidze w tych trudnych czasach
dodaje Christian z dum. Ale... lubi mie ci w domu.
Odchylam si tak, eby widzie jego twarz. Patrzy
na mnie byszczcymi oczami.
Ja te to lubi mrucz, a on mnie cauje, nie
odrywajc doni od mego brzucha.
Widzc, e jest w dobrym nastroju, postanawiam
poruszy delikatny temat.
Mylae ju o mojej propozycji?
Spina si.
Ana, odpowied brzmi nie.
Ale Ella to takie liczne imi.
Nie nazw crki po mojej matce. Nie. Koniec
dyskusji.
680

Jeste pewny?
Tak. Ana, porzu ten pomys. Nie chc, aby moj
crk kalaa moja przeszo.
Okej. Przepraszam. Cholera... Nie chc go
denerwowa.
Tak ju lepiej. Przesta prbowa to naprawia
burczy. Zmusia mnie do przyznania, e j kochaem,
zacigna mnie na jej grb. Wystarczy.
O nie. Obracam si na jego kolanach i ujmuj jego
twarz w donie.
Przepraszam. Naprawd. Nie bd na mnie zy,
prosz. Cauj kcik jego ust. Po chwili pokazuje palcem
na drugi kcik, a ja umiecham si i te go cauj. Pokazuje
na nos. Cauj. Umiecha si szeroko i kadzie donie
na moich poladkach.
Och, pani Grey, i co ja mam z pani zrobi?
Jestem pewna, e co wymylisz mrucz.
Christian odwraca si nagle i popycha mnie na koc.
A moe zrobi to teraz? szepcze z lubienym
umiechem.
Christian!
Nagle rozlega si gony pacz Teda. Christian
niczym pantera zrywa si z koca i biegnie w stron, skd
dochodzi ten dwik. Ruszam za nim, ale wolniej. Prawd
mwic, nie przejmuj si tym tak bardzo jak Christian to
nie by pacz, na ktrego dwik wbiegaabym na gr,
pokonujc po dwa stopnie naraz.
Christian koysze Teddyego w ramionach. Nasz
chopczyk aonie pacze i pokazuje na ziemi, gdzie le
resztki jego loda, roztapiajc si i brudzc traw.
Spad mu mwi ze smutkiem Sophie. Daabym
mu swojego, ale zdyam ju zje.
681

Och, Sophie, skarbie, nie przejmuj si tym.


Gaszcz j po gowie.
Mamusiu! zawodzi Ted, wycigajc do mnie
rce. Christian podaje mi go niechtnie.
No ju, ju.
Ld szlocha.
Wiem, maleki. Pjdziemy do pani Taylor
i poprosimy, eby nam daa drugiego. Cauj go
w gwk... och, tak licznie pachnie. Pachnie moim
maym synkiem.
Ld pociga nosem. Bior jego rczk i cauj
klejce si paluszki.
Czuj twojego loda tutaj, na twoich paluszkach.
Ted przestaje paka i przyglda si uwanie swojej
doni.
W paluszki do buzi.
Tak robi.
Ld!
Tak. Ld.
Umiecha si szeroko. Mj zmienny may
chopczyk, zupenie jak jego tata. C, on ma przynajmniej
wymwk ma dopiero dwa lata.
Pjdziemy do pani Taylor? Kiwa gow
i umiecha si sodko. Moe ci nie tatu? Krci
gow i zarzuca mi rczki na szyj. Myl, e tatu te
chce posmakowa loda szepcz do uszka Teda.
Ted patrzy najpierw na mnie, potem na swoj do
i wyciga j do Christiana. Ten si umiecha i bierze
paluszki Teda do ust.
Hmm... smaczny.
Ted chichocze i wyciga rce, chcc, eby wzi go
Christian. No wic tatu bierze synka od mamy i sadza
682

sobie na biodrze.
Sophie, gdzie Gail?
Bya w duym domu.
Zerkam na Christiana. Jego umiech zrobi si
sodko-gorzki i zastanawiam si, o czym teraz myli.
Tak dobrze sobie z nim radzisz mwi cicho.
Z tym malcem? Targam Tedowi wosy. Tylko
dlatego, e mam ju wpraw z Greyami. Umiecham si
drwico do ma.
mieje si.
O tak, to prawda, pani Grey.
Teddy wierci si na rkach Christiana. Teraz ma
ochot i, mj may uparciuch. Bior go za jedn rczk,
a tata za drug i robimy hutawk. Sophie biegnie wesoo
przed nami.
Macham do Taylora, ktry ma wyjtkowo dzie
wolny i siedzi przed garaem w dinsach i biaym
podkoszulku, majstrujc przy starym motocyklu.
***
Zatrzymuj si pod drzwiami do pokoju Teda
i sucham, jak Christian mu czyta. Jam jest Lorax! Mwi
w imieniu drzew...
Kiedy zagldam do rodka, Teddy mocno pi,
a Christian dalej czyta. Na mj widok zamyka ksik.
Przykada palec do ust i wcza elektroniczn niani.
Poprawia Tedowi koderk, dotyka jego policzka, a potem
prostuje si i wychodzi na paluszkach. Trudno si z niego
nie mia.
Na korytarzu Christian bierze mnie w ramiona.
Boe, kocham go, ale jest super, kiedy w kocu
683

zanie mruczy mi do ust.


wite sowa.
Patrzy na mnie agodnym wzrokiem.
Ledwie mog uwierzy w to, e jest z nami ju
dwa lata.
Wiem. Cauj go i przez chwil wracam
mylami do narodzin Teddyego: cesarskiego cicia,
strachu Christiana, spokoju doktor Greene, kiedy mojej
Fasolce grozio niebezpieczestwo. Wzdrygam si w duchu
na to wspomnienie.
***
Pani Grey, pord trwa ju pitnacie godzin.
Skurcze zwolniy pomimo oksytocyny. Musimy zrobi
cesarskie cicie, dziecko jest zagroone. Doktor Greene
jest stanowcza.
W sam, kurwa, por! warczy na ni Christian.
Doktor Greene go ignoruje.
Christianie, uspokj si. ciskam jego do. Gos
mam saby i wszystko jest rozmazane: ciany, aparatura,
odziani na zielono ludzie... Chc jedynie zasn. Ale
najpierw musz zrobi co wanego... Och, tak. Chciaam
go sama urodzi.
Pani Grey, prosz. Cesarka.
Prosz, Ana baga Christian.
Mog w takim razie zasn?
Tak, skarbie, tak. To niemal szloch. Christian
cauje mnie w czoo.
Chc zobaczy Fasolk.
Zobaczysz.
Okej szepcz.
684

Nareszcie mruczy doktor Greene. Siostro,


prosz wezwa anestezjologa. Doktorze Miller, prosz si
przygotowa do cicia. Pani Grey, przewieziemy pani
na sal operacyjn.
Przewieziemy? pytam jednoczenie ja
i Christian.
Tak. Teraz.
I nagle jedziemy szybko, wiata na suficie
zlewaj si w jeden jasny cig.
Panie Grey, musi pan zaoy fartuch medyczny.
Sucham?
Natychmiast, panie Grey.
ciska mi do, po czym j puszcza.
Christianie! woam i ogarnia mnie panika.
Przejedamy przez kolejne drzwi, a par chwil
pniej pielgniarka ustawia mi na klatce piersiowej
parawan. Drzwi otwieraj si i zamykaj, i jest tu tyle osb.
Jest tak gono... Chc do domu.
Christian? Szukam mojego ma.
Zaraz tu przyjdzie, pani Grey.
Chwil pniej jest ju przy mnie.
Boj si szepcz, biorc go za rk.
Nie, maleka, nie. Jestem tutaj. Nie bj si. Jeste
moj siln An. Cauje mnie w czoo i z jego tonu
wnioskuj, e co jest nie tak.
Co si dzieje?
Nic si nie dzieje. Wszystko w porzdku. Skarbie,
jeste po prostu wyczerpana. W jego oczach ponie
strach.
Pani Grey, anestezjolog ju tu jest. Otrzyma pani
znieczulenie zewntrzoponowe, a potem moemy dziaa.
Ma kolejny skurcz.
685

Czuj, jakby wok mojego brzucha zaciskaa si


stalowa obrcz. Cholera! Miad Christianowi do.
Wanie to jest mczce przetrzymywanie blu. Jestem
taka zmczona. Czuj, jak po moim ciele rozchodzi si
znieczulenie. Koncentruj si na twarzy Christiana.
Na zmarszczce pomidzy brwiami. Jest spity. Martwi si.
Dlaczego si martwi?
Czuje to pani, pani Grey? Zza zasony dobiega
mnie gos doktor Greene.
Co czuj?
Nie czuje.
Nie.
To dobrze. Doktorze Miller, zaczynamy.
Dobrze ci idzie, Ana.
Christian jest blady. Na jego czole wida kropelki
potu. Jest przeraony. Nie bj si, Christianie. Nie bj si.
Kocham ci szepcz.
Och, Ano szlocha. Tak bardzo, bardzo ci
kocham.
Czuj w rodku dziwne cignicie. Jeszcze nigdy
czego takiego nie czuam. Christian zaglda za parawan
i blednie, ale patrzy zafascynowany.
Co si dzieje?
Ssanie! Dobrze...
Nagle powietrze przeszywa gniewny krzyk.
Ma pani syna, pani Grey. Ile punktw?
Dziewi.
Mog go zobaczy? pytam bez tchu.
Christian znika mi z oczu i chwil pniej pojawia
si, trzymajc mojego syna otulonego bkitnym kocykiem.
Twarz ma row, pokryt bia mazi i krwi. Moje
dziecko. Moja Fasolka... Theodore Raymond Grey.
686

Kiedy zerkam na Christiana, widz, e w oczach ma


zy.
Oto twj syn, pani Grey szepcze. Gos ma
zachrypnity.
Nasz syn. Jest pikny.
To prawda mwi Christian i skada pocaunek
na czole naszego piknego chopca. Theodore Raymond
Grey jest tego zupenie niewiadomy. Oczka zamknite,
o paczu nie ma mowy, po prostu pi. To najpikniejszy
widok na wiecie. Taki pikny, e zaczynam szlocha.
Dzikuj ci, Ano szepcze Christian i w jego
oczach take widniej zy.
***
Co si stao? Christian unosi mi brod.
Przypomniay mi si narodziny Teda.
Christian blednie i kadzie do na mym brzuchu.
Nie zamierzam znowu tego przeywa. Tym
razem od razu cesarskie cicie.
Christianie, ja...
Nie, Ano. Poprzednio mao brakowao, a by si
przekrcia. Nie.
Wcale tak nie byo.
Nie. W jego gosie sycha zdecydowanie. Kiedy
jednak patrzy na mnie, jego spojrzenie agodnieje.
Podoba mi si imi Phoebe szepcze.
Phoebe Grey? Phoebe... Tak, mnie te si podoba.
Umiecham si do niego.
To dobrze. Chc rozstawi prezent Teda. Bierze
mnie za rk i schodzimy na d. Emanuje z niego
podniecenie, cay dzie czeka na t chwil.
687

Mylisz, e mu si spodoba? Patrzy na mnie


niespokojnie.
Oczywicie. Przez jakie dwie minuty. Christianie,
on ma dopiero dwa lata.
Mj m skoczy wanie rozstawia drewnian
kolejk, ktr kupi Teddyemu na urodziny. Barney
z biura przerobi dwa mae silniki tak, eby dziaay
na energi soneczn, tak jak tamten migowiec, ktry
podarowaam Christianowi kilka lat temu. Christian nie
moe si doczeka wschodu soca. Podejrzewam,
e dlatego, i sam chce si pobawi t kolejk.
Jutro odbdzie si przyjcie urodzinowe Teda.
Przyjad Ray i Jos, i Greyowie, cznie z now kuzynk
Teda, Av, dwumiesiczn creczk Kate i Elliota. Czekam
niecierpliwie na spotkanie z Kate. Ciekawe, jak si
odnajduje w macierzystwie.
Wygldam przez okno i widz, jak soce si chowa
za Pwyspem Olimpijskim. Na ten widok za kadym
razem czuj radosny dreszcz, dokadnie tak, jak tamtego
pierwszego dnia. Widok jest po prostu zachwycajcy:
zmierzch nad Zatok. Christian bierze mnie w ramiona.
Niezy widok.
To prawda odpowiada, a kiedy odwracam si,
by na niego spojrze, widz, e wpatruje si we mnie.
Cauje mnie delikatnie w usta.
To pikny widok mruczy. Mj ulubiony.
To dom.
Umiecha si szeroko i cauje ponownie.
Kocham pani, pani Grey.
Ja ciebie take, Christianie. Zawsze.

688

ODCIENIE CHRISTIANA
PIERWSZE BOE NARODZENIE SZAREGO
Sweter mnie gryzie i pachnie nowoci. Wszystko
jest nowe. Mam now mamusi. Jest lekarzem. Ma
stetoskop, ktry mog sobie wsadzi do uszu i posucha
swojego serca. Jest mia i si umiecha. Cay czas si
umiecha. Zby ma mae i biae.
Chcesz mi pomc w ubieraniu choinki,
Christianie?
W pokoju z duymi kanapami stoi dua choinka.
Dua. Widziaem ju takie. Ale w sklepach. Nie w domu,
gdzie s kanapy. W moim nowym domu jest duo kanap.
Nie tylko jedna. Nie brzowa i brudna.
Prosz, zajrzyj.
Moja nowa mamusia pokazuje mi pudeko. Peno
w nim bombek. Mnstwo adnych, byszczcych bombek.
To ozdoby choinkowe.
O-zdo-by. O-zdo-by. Moja gowa wypowiada to
sowo. O-zdo-by.
A to... urywa i wyjmuje sznur z maymi
kwiatuszkami. To s lampki. Najpierw lampki, a potem
moemy wiesza bombki.
Wsuwa mi palce we wosy. Nieruchomiej. Ale
lubi, jak to robi. Lubi by blisko Nowej Mamusi. adnie
pachnie. Czystoci. I dotyka tylko moich wosw.
Mamo!
On to woa. Lelliot. Jest duy i gony. Bardzo
gony. On mwi. Cay czas. Ja w ogle nie mwi. Nie
mam sw. Sowa mam w gowie.
Elliot, skarbie, jestemy w salonie.
689

Wbiega. By w szkole. Ma obrazek. Obrazek, ktry


namalowa dla mojej nowej mamusi. To take mamusia
Lelliota. Kuca i go przytula, i patrzy na obrazek. To dom
z mamusi i tatusiem, i Lelliotem, i Christianem.
Na obrazku Lelliota Christian jest bardzo may. Lelliot jest
duy. Umiecha si, a Christian ma smutn min.
Tatu te tu jest. Idzie w stron mamusi. Przytulam
mocno swj kocyk. Cauje Now Mamusi, a Nowa
Mamusia si go nie boi. Umiecha si. Te go cauje.
ciskam kocyk.
Dzie dobry, Christianie. Tatu ma gboki,
agodny gos. Lubi jego gos. Nigdy nie jest gony. Nigdy
nie krzyczy. Nie krzyczy jak... Czyta mi ksiki, kiedy
kad si spa. Czyta o kocie i kapeluszu, i zielonych
jajkach, i szynce. Nigdy nie widziaem zielonych jajek.
Tatu przykuca i robi si malutki.
Co dzisiaj robie?
Pokazuj mu choink.
Kupie choink?
Mwi tak gow.
liczna choinka. Ty i mamusia dobrze wybralicie.
Wybranie waciwej choinki to wane zadanie.
On te gaska mnie po gowie, a ja nieruchomiej
i ciskam mocno kocyk. Tatu nie robi mi krzywdy.
Tatusiu, zobacz mj obrazek. Lelliot jest zy,
kiedy tatu rozmawia ze mn. Lelliot jest zy na mnie. Bij
Lelliota, kiedy jest na mnie zy. Nowa Mamusia zoci si,
gdy to robi. Lelliot mnie nie bije. Lelliot si mnie boi.
Lampki na choince s adne.
Zobacz, tak to si robi. Haczyk przechodzi przez
t dziurk, a potem moesz to powiesi na choince.
Mamusia wiesza na choince czerwon oz... o-zdo-b.
690

Sprbuj ten may dzwoneczek.


Dzwoneczek dzwoni. Potrzsam nim. To wesoy
dwik. Jeszcze raz potrzsam. Mamusia umiecha si.
Szeroko. To umiech specjalnie dla mnie.
Podoba ci si dzwoneczek, Christianie?
Mwi tak gow i raz jeszcze potrzsam
dzwoneczkiem. Dzwoni wesoo.
Masz liczny umiech, kochany chopcze.
Mamusia mruga powiekami i wyciera rk oczy. Gadzi
mnie po gowie. Uwielbiam twj umiech. Jej do
przesuwa si na moje rami. Nie. Cofam si o krok
i ciskam kocyk. Mamusia wydaje si smutna, a za chwil
wesoa. Gadzi mnie po gowie. Zawiesimy na choince
dzwoneczek?
Moja gowa mwi tak.
Christianie, musisz mi mwi, e jeste godny.
Umiesz to zrobi. Moesz wzi mamusi za rk
i zaprowadzi mamusi do kuchni i pokaza. Pokazuje
na mnie dugim palcem. Jej paznokie jest byszczcy
i rowy. Jest adny. Ale nie wiem, czy moja nowa
mamusia zoci si, czy nie. Zjadem cay obiad. Makaron
z serem. Dobry.
Nie chc, eby by godny, kochanie. Okej?
A co teraz powiesz na lody?
Moja gowa mwi tak. Mamusia umiecha si
do mnie. Lubi jej umiechy. S lepsze ni makaron
z serem.
Choinka jest adna. Stoj i patrz na ni, i przytulam
kocyk. wiateka migocz i kade ma inny kolor. Podobaj
mi si te niebieskie. A na czubku choinki jest dua
gwiazda. Tatu podnis Lelliota i Lelliot j powiesi.
Lelliot lubi wiesza gwiazd na choince. Ja chc powiesi
691

gwiazd na choince... ale nie chc, eby tatu mnie


podnosi. Nie chc, eby mnie dotyka. Gwiazda jest jasna
i byszczca.
Obok choinki stoi fortepian. Moja nowa mamusia
pozwala mi dotyka te czarne i biae klocki w fortepianie.
Czarne i biae. Lubi biae dwiki. Czarne s ze. Ale
czarne te mi si podobaj. Id od biaych do czarnych.
Biaych do czarnych. Czarnych do biaych. Biae, biae,
biae, biae. Czarne, czarne, czarne, czarne. Lubi dwik.
Bardzo lubi.
Chcesz, ebym dla ciebie zagraa, Christianie?
Moja nowa mamusia siada. Dotyka biaych
i czarnych i pojawia si piosenka. Wciska peday pod
fortepianem. Czasami gra gono, czasami cicho. Ta
piosenka jest wesoa. Lelliot lubi, jak mamusia take
piewa. Mamusia piewa o brzydkim kacztku. Mamusia
miesznie kwacze. Lelliot miesznie kwacze i macha
rkami, jakby mia skrzyda jak ptak. Lelliot jest mieszny.
Mamusia si mieje. Lelliot si mieje. Ja si miej.
Podoba ci si ta piosenka, Christianie?
I mamusia ma t smutno-weso min.
Mam skarpet. Jest czerwona i jest na niej rysunek
pana w czerwonej czapce i z dug bia brod. To Mikoaj.
Mikoaj
przynosi
prezenty.
Widziaem
obrazki
przedstawiajce Mikoaja. Ale Mikoaj nigdy nie przynis
mi adnego prezentu. Byem niegrzeczny. Mikoaj nie
przynosi prezentw chopcom, ktrzy s niegrzeczni. Teraz
jestem grzeczny. Moja nowa mamusia mwi, e jestem
grzeczny, bardzo grzeczny. Nowa Mamusia nie wie. Nie
mog nigdy powiedzie Nowej Mamusi... ale jestem zy.
Nie chc, eby Nowa Mamusia o tym wiedziaa.
692

Tatu wiesza skarpet nad kominkiem. Lelliot te


ma skarpet. Lelliot umie przeczyta sowo na swojej
skarpecie. Jest tam napisane Lelliot. Na mojej skarpecie te
jest sowo. Christian. Nowa Mamusia wypowiada po kolei
literki. C-H-R-I-S-T-I-A-N.
Tatu siedzi na moim ku. Czyta mi. Tul
do siebie kocyk. Mam duy pokj. Czasami w pokoju jest
ciemno i mam niedobre sny. Niedobre sny o tym, co byo.
Moja nowa mamusia kadzie si ze mn do ka, kiedy
mam niedobre sny. Ley i piewa cicho, a ja zasypiam.
Moja mamusia nie jest zimna. Nie tak jak... nie tak jak...
I ju nie mam niedobrych snw, kiedy pi ze mn.
Mikoaj by. Mikoaj nie wie, e jestem niegrzeczny.
Ciesz si, e Mikoaj nie wie. Mam pocig i helikopter,
i samolot, i helikopter, i samochd, i helikopter. Mj
helikopter umie lata. Mj helikopter jest niebieski. Lata
wok choinki. Lata nad pianinem i lduje na rodku
biaego. Lata nad mamusi i lata nad tatusiem, i lata nad
Lelliotem, ktry bawi si lego. Helikopter lata po naszym
domu, po jadalni, po kuchni. Leci przez drzwi do gabinetu
tatusia i na gr do mojego pokoju, pokoju Lelliota,
sypialni mamusi i tatusia. Lata po domu, bo to mj dom.
Mj dom, w ktrym mieszkam.

693

POZNAJCIE SZAREGO
Poniedziaek, 9 maja, 2011
Jutro mwi, odprawiajc Claudea Bastillea
stojcego w progu mego gabinetu.
Golf w tym tygodniu, Grey. Bastille umiecha
si arogancko, wiedzc, e ma zapewnion wygran.
Patrz na niego gniewnie, gdy odwraca si
i wychodzi. Jego ostatnie sowa s dla mnie niczym sl
na rany, poniewa cho rano bardzo si staraem, mj
osobisty trener skopa mi tyek. Bastille to jedyna osoba,
ktrej pozwalam wygrywa, a teraz chce mnie jeszcze
dobi na polu golfowym. Nie znosz golfa, ale tyle spraw
firmowych zaatwia si na fairwayach, e musz jako
wytrzyma te lekcje... I cho niechtnie, musz przyzna,
e Bastille jest dobrym nauczycielem.
Gdy przygldam si panoramie Seattle, dopada mnie
znajome znuenie. Mj nastrj jest rwnie kiepski jak
pogoda. Kolejne dni niczym si od siebie nie rni
i przydaoby mi si troch rozrywki. Pracowaem cay
weekend, a teraz, w czterech cianach gabinetu, zaczyna
mnie nosi. Nie powinienem tak si czu, nie po kilku
walkach z Bastilleem. Ale si czuj.
Marszcz brwi. Prawda jest taka, e jedyne,
co ostatnio przykuo moj uwag, to decyzja o wysaniu
dwch frachtowcw z towarem do Sudanu. A wanie
Ros ma do mnie zadzwoni i przekaza dane. Czemu to tak
dugo trwa? Chcc si dowiedzie, w co ona sobie
pogrywa, zerkam na swj grafik i sigam po telefon.
O
Chryste!
Musz
przetrzyma
wywiad
z nieustpliw pann Kavanagh. Dla studenckiej gazety
694

WSU. Czemu si, kurwa, na to zgodziem? Nie znosz


wywiadw bezmylne pytania zadawane przez
bezmylnych, niedoinformowanych idiotw. Dzwoni
telefon.
Tak warcz do Andrei, jakby to ona bya winna.
Jest tutaj panna Anastasia Steele, panie Grey.
Steele? Spodziewaem si Katherine Kavanagh.
Zjawia si panna Anastasia Steele, prosz pana.
Krzywi si. Nie znosz niespodzianek.
Wpu j burcz. Wiem, e zachowuj si jak
nadsany nastolatek, ale mam to gdzie.
No, no... Panna Kavanagh jest niedostpna. Znam jej
ojca, waciciela firmy Kavanagh Media. Robilimy razem
interesy, sprawia wraenie czowieka rozumnego. Ten
wywiad to przysuga dla niego taka, na ktrej kiedy
zamierzam zarobi. I musz przyzna, e troch jestem
ciekawy jego crki i tego, czy jabko rzeczywicie pada
niedaleko od jaboni.
Zrywam si z krzesa, bo w drzwiach wybucha
jakie zamieszanie. Do gabinetu wpada pltanina dugich
kasztanowych wosw, bladych ng i brzowych kozakw.
Przewracam oczami, tumi rozdranienie z powodu takiej
niezdarnoci i podchodz szybko do dziewczyny, ktra
wyldowaa na czworakach. Chwytam j za szczupe
ramiona i pomagam wsta.
Napotykam zakopotane spojrzenie intensywnie
niebieskich oczu i zatrzymuj si w p kroku. To
niezwyka barwa i przez jedn okropn chwil mam
wraenie, jakby ta dziewczyna potrafia przejrze mnie
na wylot. Czuj si... obnaony. Ta myl jest niepokojca.
Ma drobn, sodk twarz, ktra jest teraz caa czerwona,
niewinna blada ra. Ciekawe, czy wszdzie ma tak skr
695

nieskaziteln i jak by wygldaa zarowiona


i rozgrzana uderzeniami laski. Kurwa. Powstrzymuj
krnbrne myli, zaniepokojony ich kierunkiem. O czym ty,
kurwa, mylisz, Grey? Ta dziewczyna jest za moda. Gapi
si na mnie i mao brakuje, bym znowu przewrci oczami.
Taa, taa, maa, to tylko twarz, a prawdziwe pikno kryje si
przecie wewntrz.
Pora na przedstawienie, Grey. Zabawmy si troch.
Panno Kavanagh, jestem Christian Grey. Nic si
pani nie stao? Usidzie pani?
I znowu ten rumieniec. Przygldam jej si uwanie.
Jest do atrakcyjna, w taki lekko nieokrzesany sposb
szczupa, blada, z burz mahoniowych, zwizanych gumk
wosw. Brunetka. Owszem, jest atrakcyjna. Wycigam
do, a ona duka pocztek penych zaenowania przeprosin
i wsuwa swoj ma do w moj. Jej skra jest chodna
i delikatna, ale ucisk doni zaskakujco silny.
Panna Kavanagh jest niedysponowana, przysaa
wic mnie. Mam nadziej, e nie przeszkadza to panu,
panie Grey. Gos ma cichy i lekko piewny. Trzepocze
tymi swoimi dugimi rzsami przysaniajcymi wielkie
niebieskie oczy.
Przypomina mi si jej mao eleganckie wkroczenie
do mojego gabinetu i z rozbawieniem pytam, jak si
nazywa.
Anastasia Steele. Studiuj literatur angielsk
razem z Kate, eee. Katherine... eee... pann Kavanagh
na Uniwersytecie Stanu Waszyntgon.
Nerwowy i wstydliwy ml ksikowy? Tak
wyglda; koszmarnie ubrana, chowa szczup figur pod
bezksztatnym swetrem i brzow rozkloszowan spdnic.
Chryste, czy ona w ogle nie wie, jak si ubiera?
696

Rozglda si nerwowo po gabinecie patrzy wszdzie,


byle nie na mnie. Dostrzegam to z pen rozbawienia
ironi.
Jak ta moda kobieta moe by dziennikark? Nie
ma w niej absolutnie nic asertywnego. Jest uroczo
zdenerwowana,
potulna...
ulega.
Krc
gow
skonsternowany kierunkiem, w ktrym id moje
niestosowne myli. Raczc j jakimi frazesami, prosz,
aby usiada. Zauwaam, e przyglda si bacznie wiszcym
w gabinecie obrazom. Nim zd si powstrzyma,
wyjaniam:
Miejscowy malarz. Trouton.

S
pikne.
Zwyczajno
zmieniaj
w nadzwyczajno mwi z rozmarzeniem, zachwycona
moimi obrazami.
Profil ma delikatny zadarty nos, mikkie, pene
usta a jej sowa dokadnie odzwierciedlaj moje uczucia.
Zwyczajno zmieniaj w nadzwyczajno. Celna
uwaga. Panna Steele jest bystra.
Przyznaj jej racj i patrz, jak po raz kolejny
oblewa si rumiecem. Gdy siadam naprzeciwko niej,
prbuj powcign myli.
Wyjmuje z wielkiej torby zoon kartk i cyfrowy
dyktafon. Cyfrowy dyktafon? A nie znikny one razem
z kasetami VHS? Chryste ale z niej niezdara. Dwa razy
upuszcza to cholerstwo na mj stolik Bauhausu. Wida,
e nigdy tego nie robia, ale z jakiego niewytumaczalnego
powodu bawi mnie to. W normalnych okolicznociach taka
niezdarno cholernie mnie wkurza, ale teraz skrywam
umiech pod palcem wskazujcym i opieram si pokusie
wczenia dyktafonu samemu.
Gdy zaczyna si denerwowa coraz bardziej,
697

przychodzi mi do gowy, e mgbym poprawi jej


umiejtnoci ruchowe za pomoc szpicruty. Odpowiednio
uyta potrafi przywoa do porzdku nawet te najbardziej
pochliwe. Na t myl poprawiam si na fotelu. Ona
podnosi na mnie wzrok i przygryza t swoj pen doln
warg. Oe! Jak mogem wczeniej nie zauway tej
wargi?
Przepraszam. Nie jestem do tego przyzwyczajona.
Widz, skarbie myl ironicznie ale w tej akurat
chwili mam to totalnie gdzie, poniewa nie potrafi
oderwa oczu od twoich ust.
Ale prosz si nie spieszy, panno Steele.
Potrzebuj jeszcze chwili, aby przywoa do porzdku
swoje niesforne myli. Grey... przesta, natychmiast.
Nie bdzie panu przeszkadza, jeli nagram
paskie odpowiedzi? pyta, a na jej twarzy maluje si
szczero i wyczekiwanie.
Chce mi si mia. Och, dziki Bogu.
Teraz mnie pani o to pyta? Po tym, jak zadaa
sobie pani tyle trudu, aby umieci na awie dyktafon?
Mruga powiekami, a ja czuj obce mi ukucie skruchy.
Przesta by takim palantem, Grey. Nie bdzie mi to
przeszkadza mwi.
Czy Kate, to znaczy panna Kavanagh, wyjania
cel tego wywiadu?
Tak. Ma si pojawi w kolejnym, ostatnim w tym
roku akademickim numerze gazety studenckiej, poniewa
to ja mam wrcza absolwentom dyplomy. Nie mam
pojcia, czemu si na to zgodziem. Sam z PR mwi mi,
e to zaszczyt, a Wydziaowi Sozologii w Vancouver
przyda si nieco rozgosu, aby zdoby dodatkowe
fundusze.
698

Panna Steele mruga powiekami, jakby moje sowa j


zaskoczyy i rany, robi min pen dezaprobaty! W ogle
si nie przygotowaa do tego wywiadu? Powinna o tym
wiedzie. Ta myl studzi mi krew. To... nieprzyjemne,
poniewa nie tego si spodziewam od osb, ktrym
powicam swj czas.
wietnie. Mam kilka pyta, panie Grey. Zakada
za ucho pasmo wosw.
Tego wanie oczekiwaem rzucam cierpko.
Niech si wije. I tak wanie robi, po czym bierze si
w gar i prostuje si. Wciska na dyktafonie start
i marszczy brwi, zerkajc do notatek.
Jest pan bardzo mody jak na osob, ktrej udao
si stworzy takie imperium. Czemu zawdzicza pan swj
sukces?
O Chryste! Nie sta jej na nic lepszego?
Co za beznadziejnie
nudne
pytanie.
Ani
krzty
oryginalnoci. To rozczarowujce. Recytuj zwyk
piewk o tym, e pracuj dla mnie wyjtkowi obywatele
Stanw Zjednoczonych. Ludzie, ktrym ufam, jakbym ufa
komukolwiek, i ktrych sowicie wynagradzam bla, bla,
bla... Ale, panno Steele, prawda jest taka, e w tym,
co robi, jestem cholernie genialny. W kupowaniu
kulejcych, kiepsko zarzdzanych firm i stawianiu ich
na nogi albo, jeli s rzeczywicie do niczego, pozbawianiu
ich aktyww i sprzedawaniu temu, kto da najwicej. To
jedynie kwestia odrnienia tych dwch rodzajw firm,
a to nieuchronnie prowadzi do ludzi ze szczebla
kierowniczego. Aby osign sukces w biznesie, trzeba
mie dobry zesp, a ja potrafi wyczu, czy kto si
do tego nadaje.
Moe ma pan po prostu szczcie mwi cicho.
699

Szczcie? Ogarnia mnie irytacja. Szczcie? Nie


ma w tym adnego cholernego szczcia, panno Steele.
Wydaje si skromna i cicha, a tu takie pytanie. Nikt mnie
nigdy nie zapyta, czy miaem szczcie. Cika praca,
zabieranie ze sob ludzi, pilnowanie ich, w razie potrzeby
odgadywanie ich zamiarw, a jeli si nie nadaj
bezlitosne pozbywanie si ich. To wanie robi i w tym
jestem dobry. To nie ma nic wsplnego ze szczciem!
Pieprzy to. Popisujc si erudycj, cytuj sowa mojego
ulubionego amerykaskiego przemysowca.
Wida, e lubi pan rzdzi mwi powanie.
e co?
Moe te jej bkitne oczy rzeczywicie potrafi mnie
przejrze. Kontrola to moje drugie imi.
Gromi j wzrokiem.
Och,
sprawuj
kontrol
we wszystkich
dziedzinach ycia, panno Steele. A w tej akurat chwili
miabym ochot sprawowa j nad tob.
Jej oczy robi si wielkie. Ten atrakcyjny rumieniec
po raz kolejny pojawia si na jej twarzy. O, znowu
przygryza warg. Kontynuuj, starajc si odwrci myli
od jej ust.
Poza tym ogromn wadz czowiek zdobywa
wtedy, gdy przekona samego siebie, i urodzi si po to,
aby sprawowa kontrol.
Uwaa pan, e ma ogromn wadz? pyta
agodnie, ale unosi delikatn brew i w jej spojrzeniu czai
si potpienie. Moja irytacja ronie. Czy ona prbuje mnie
sprowokowa? Wkurwiaj mnie jej pytania, jej postawa
czy fakt, e uwaam j za atrakcyjn?
Mam czterdzieci tysicy pracownikw, panno
Steele.
Zapewnia
mi
to
swoiste
poczucie
700

odpowiedzialnoci, wadzy, jeli takie okrelenie bardziej


pani odpowiada. Gdybym podj decyzj, e ju mnie nie
interesuje brana telekomunikacyjna, i sprzedabym firm,
po mniej wicej miesicu dwadziecia tysicy ludzi
miaoby problem ze spat hipoteki.
Moja odpowied sprawia, e jej usta si otwieraj.
Tak ju lepiej. I co ty na to, panno Steele? Czuj,
e odzyskuj rwnowag.
Nie musi pan odpowiada przed zarzdem?
Jestem wacicielem mojej firmy. Nie musz
odpowiada przed zarzdem rzucam ostro. Powinna to
wiedzie. Unosz pytajco brew.
A poza prac ma pan jakie zainteresowania?
kontynuuje pospiesznie, waciwie interpretujc moj
reakcj.
Wie,
e jestem
wkurzony,
i z jakiego
niewytumaczalnego powodu bardzo mnie to cieszy.
Mam rnorodne zainteresowania, panno Steele.
Bardzo rnorodne. Umiecham si. W mojej gowie
pojawia si ona w rnych pozycjach w moim pokoju
zabaw: rozcignita na krzyu, przykuta kajdankami
do ka, leca na awie do chosty. Kurwa ma! Skd te
myli? I uwaga znowu ten rumieniec. To jak mechanizm
obronny. Uspokj si, Grey.
Ale skoro tak ciko pan pracuje, to co pan robi,
aby si zrelaksowa?
Zrelaksowa? umiecham si szeroko; te sowa
w jej ustach brzmi nieco dziwnie. Poza tym kiedy mam
mie czas na relaks? Ta dziewczyna nie wie, ile mam pod
sob spek? Ale ona patrzy na mnie tymi swoimi
szczerymi bkitnymi oczami, a ja ku swemu zaskoczeniu
uzmysawiam sobie, e jednak zastanawiam si nad jej
pytaniem. Co robi, aby si zrelaksowa? egluj, latam,
701

pieprz si... Testuj granice drobnych, brzowowosych


dziewczt takich jak ona, przywouj je do porzdku...
Na t myl poprawiam si na fotelu, ale udzielam gadkiej
odpowiedzi, nie wymieniajc dwch ulubionych hobby.
Inwestuje pan w produkcj przemysow. Co jest
tego powodem?
Jej
pytanie
przywouje
mnie
brutalnie
do rzeczywistoci.
Lubi budowa rne rzeczy. Lubi wiedzie, jak
wszystko dziaa: na jakiej zasadzie, jak to zoy
i rozoy. Poza tym kocham statki. C mog powiedzie?
One rozprowadzaj jedzenie po caej planecie, zabieraj
towary tym, co je maj i przekazuj tym, co nie maj. Jak
ich nie lubi?
Mam wraenie, jakby mwio to paskie serce,
a nie logika i fakty.
Serce? Ja? O nie, maleka. Moje serce ju dawno
temu zostao straszliwie pokiereszowane.
Moliwe. Cho niektrzy powiedzieliby, e nie
mam serca.
A czemu mieliby tak mwi?
Bo dobrze mnie znaj. Posyam jej cierpki
umiech. Prawd mwic, nikt nie zna mnie dobrze, moe
z wyjtkiem Eleny. Ciekawe, co by powiedziaa na pann
Steele. Ta dziewczyna to same sprzecznoci: niemiaa,
skrpowana, w sposb oczywisty bystra, no i cholernie
podniecajca. Tak, okej, przyznaj. Pontna z niej laleczka.
Recytuje kolejne pytanie:
Czy pascy przyjaciele powiedzieliby, e atwo
pana pozna?
Mocno broni swojej prywatnoci, panno Steele.
Rzadko udzielam wywiadw. Robic to, co robi,
702

prywatnoci potrzebuj jak powietrza.


Dlaczego wic na ten si pan zgodzi?
Poniewa jestem dobroczyc waszej uczelni, no
i prawd powiedziawszy, panna Kavanagh nie pozwalaa
si zby. Bez koca wiercia dziur w brzuchu moim
ludziom z PR, a ja podziwiam tego rodzaju upr. Ale
ciesz si, e to ty si tu zjawia zamiast niej.
Inwestuje pan take w technologie rolnicze. Skd
paskie zainteresowanie t akurat bran?
Nie da si zje pienidzy, panno Steele, a zbyt
wielu ludzi na tej planecie jest niedoywionych. Patrz
na ni, zachowujc kamienn twarz.
Bardzo filantropijne podejcie. Czy to wanie jest
paska pasja? Nakarmienie biednych tego wiata?
To cakiem niezy biznes. Wzruszam ramionami,
udajc znudzenie, i aby odsun od siebie te wszystkie
myli zwizane z godem, wyobraam sobie, e pieprz jej
usta. Tak, te usta potrzebuj przeszkolenia. C
za przyjemna myl... Pozwalam sobie na wyobraenie, jak
klczy przed mn.
Ma pan swoj filozofi? A jeli tak, to jak?
recytuje raz jeszcze.
Nie mam filozofii jako takiej. Moe jedynie
zasad przewodni, sowa Andrew Carnegiego: Ten, kto
posidzie umiejtno wadania wasnym umysem, moe
obj w posiadanie wszystko inne, do czego ma suszne
prawo. Z determinacj d do celu. Lubi kontrol
zarwno nad samym sob, jak i nad tymi, ktrzy mnie
otaczaj.
A wic chce pan obejmowa rzeczy w posiadanie?
Jej oczy si rozszerzaj.
Tak, maleka. Na przykad ciebie.
703

Chc zasugiwa na to, aby je posiada, ale


owszem, tak to mona uj.
Mwi pan jak konsument pierwszej wody. W jej
gosie ponownie sycha przygan, co cholernie mnie
wkurza. Mwi jak bogate dziecko, ktre miao wszystko,
co tylko chciao, ale kiedy przygldam si uwaniej jej
ubraniom, Walmart i chyba Old Navy, wiem, e tak nie
jest. Nie wychowaa si w zamonej rodzinie.
Naprawd mgbym si tob zaopiekowa.
Cholera, a ta myl to skd si wzia? Cho teraz,
kiedy o tym myl, rzeczywicie potrzebuj nowej ulegej.
Od czasu Susannah ile mino? Dwa miesice? I oto lini
si z powodu jakiej brunetki. Umiecham si i przyznaj
jej racj. W konsumpcji nie ma nic zego to w kocu ona
napdza to, co zostao z amerykaskiej gospodarki.
Zosta pan adoptowany. Jak dalece uksztatowao
to paski charakter?
A co to ma, kurwa, wsplnego z cen ropy? Rzucam
jej gniewne spojrzenie. Co za niedorzeczne pytanie.
Gdybym zosta z tamt dziwk, najpewniej bym nie y.
Zbywam j, starajc si zachowa spokj, ale ona dry
temat, pytajc, ile miaem lat, kiedy zostaem adoptowany.
Zamknij j, Grey!
To fakt powszechnie znany, panno Steele. Gos
mam lodowaty. Powinna to wiedzie. No i wyglda
na skruszon. I dobrze.
Dla pracy powica pan ycie rodzinne.
To nie jest pytanie warcz.
Ponownie rumieni si i przygryza t cholern warg.
Ale ma na tyle przyzwoitoci, aby przeprosi.
Czy musi pan powica dla pracy ycie rodzinne?
A po co mi cholerna rodzina?
704

Mam rodzin. Mam brata i siostr, i kochajcych


rodzicw. Nie interesuje mnie powikszanie tej rodziny.
Jest pan gejem, panie Grey?
e niby co? Nie mog uwierzy, e zadaa mi to
pytanie. Niewypowiadane na gos pytanie, ktrego nie mie
zada moja wasna rodzina, zreszt ku memu rozbawieniu.
Jak ona ma czelno? Musz zwalczy ochot,
by przeoy j przez kolano i spra na kwane jabko,
a potem zern na moim biurku. To by odpowiedziao
na jej pytanie. C za frustrujce babsko. Bior gboki,
uspokajajcy oddech. Ku mej mciwej radoci wyglda
na koszmarnie zaenowan swoim pytaniem.
Nie, Anastasio, nie jestem. Unosz brwi, ale
twarz zachowuj kamienn. Anastasia. liczne imi.
Podoba mi si sposb, w jaki mj jzyk roluje si wok
niego.
Bardzo przepraszam. To, eee... jest tu napisane.
Nerwowo zakada wosy za ucho.
Nie zna wasnych pyta? Moe nie ona je klecia.
Pytam j o to, a ona blednie. Kurwa, naprawd jest bardzo
atrakcyjna, w taki dyskretny sposb. Posunbym si nawet
do stwierdzenia, e jest pikna.
Eee... nie. Kate, panna Kavanagh, to ona je
przygotowaa.
Pracujecie razem w gazecie studenckiej?
Nie. To moja wsplokatorka.
Nic dziwnego, e jest taka zdenerwowana. Drapi
si po brodzie, zastanawiajc si, czy nie da jej
rzeczywicie popali.
Zaoferowaa si pani, e przeprowadzi ten
wywiad? pytam i nagradza mnie ulege spojrzenie:
wielkie oczy nerwowo czekajce na moj reakcj. Podoba
705

mi si to.
Zostaam oddelegowana. Kate jest chora mwi
cicho.
To wiele wyjania.
Rozlega si pukanie do drzwi i na progu staje
Andrea.
Panie Grey, przepraszam, e przeszkadzam, ale
za dwie minuty ma pan kolejne spotkanie.
Jeszcze nie skoczylimy, Andreo. Odwoaj,
prosz, to spotkanie.
Andrea waha si, wpatrujc si we mnie. Rzucam jej
gniewne spojrzenie. Jazda mi std! Natychmiast! Jestem
zajty. Andrea oblewa si psowym rumiecem, ale szybko
bierze si w gar.
Oczywicie, panie Grey bka, po czym zamyka
za sob drzwi.
Ponownie kieruj swoj uwag na to intrygujce,
frustrujce stworzenie, ktre siedzi na mojej kanapie.
Na czym skoczylimy, panno Steele?
Ja naprawd w niczym nie chc panu
przeszkadza.
O nie, maleka. Teraz moja kolej. Chc si
dowiedzie, czy za tymi piknymi oczami kryj si jakie
tajemnice.
Chciabym dowiedzie si czego na pani temat.
Dla wyrwnania rachunkw. Gdy przyciskam palce
do ust, ona to widzi i przeyka lin. Cieszy mnie myl,
e nie jest odporna na mj czar.
Niewiele tego jest mwi. Rumieniec wraca.
Oniemielam j. Dobrze.
Co ma pani w planach po ukoczeniu studiw?
Wzrusza ramionami.
706

Jeszcze nie poczyniam planw, panie Grey.


Na razie musz zda egzaminy kocowe.
Mamy tutaj doskonay program dla staystw.
Kurwa. Co mnie optao, e to powiedziaem? ami zot
zasad nigdy, ale to nigdy nie pieprzy si z personelem.
Ale Grey, ty nie pieprzysz tej dziewczyny. Wyglda
na zaskoczon i znowu przygryza t warg. Dlaczego to
jest takie podniecajce?
Och. Bd to miaa na uwadze duka. Po czym
dodaje: Cho nie jestem pewna, czybym tutaj pasowaa.
A czemu, do diaska, nie? Co jest nie tak z moj
firm?
Dlaczego tak pani uwaa? pytam.
To chyba oczywiste.
Dla mnie nie. Jestem skonfundowany jej
odpowiedzi.
Znowu si denerwuje i siga po swj dyktafon.
Cholera, zbiera si. W mylach przebiegam swj
popoudniowy grafik nic, co by nie mogo zaczeka.
Moe oprowadzi pani?
Jestem pewna, e ma pan zbyt wiele zaj, panie
Grey, a mnie czeka duga droga.
Wraca pani do Vancouver? Wygldam przez
okno. Kawa drogi, a pada deszcz. Cholera. Nie powinna
prowadzi przy takiej pogodzie, ale nie mog jej tego
zabroni. Ta myl mnie irytuje. C, prosz zachowa
ostrono. Ton mam bardziej surowy, ni zamierzaem.
Chowa dyktafon. Z jakiego niewytumaczalnego
powodu nie chc, by opuszczaa mj gabinet.
Otrzymaa pani wszystko, co trzeba?
Tak, prosz pana odpowiada cicho.
707

Jej odpowied wbija mnie w fotel sposb, w jaki


te sowa brzmi, wychodzc z jej ust i przez chwil
wyobraam sobie te usta na kade moje zawoanie.
Dzikuj za rozmow, panie Grey.
Caa przyjemno po mojej stronie odpowiadam
zgodnie z prawd, poniewa dawno ju mnie tak nikt nie
zafascynowa. Ta myl jest mocno niepokojca.
Wstaje, a ja wycigam rk, pragnc cho na chwil
jej dotkn.
Do zobaczenia, panno Steele mwi cicho.
Podaje mi drobn do. Tak, pragn t dziewczyn chosta
i pieprzy w moim pokoju zabaw. Mie j zwizan
i spragnion... potrzebujc mnie, ufajc mi. Przeykam
lin. Moesz sobie pomarzy, Grey.
Panie Grey. Kiwa gow i szybko cofa do...
zbyt szybko.
Cholera, nie mog pozwoli jej tak odej. To
oczywiste, e desperacko pragnie std wyj. Przychodzi
mi do gowy pewien pomys.
Chc dopilnowa, aby nic si pani nie stao, panno
Steele.
Rumieni si jak na zawoanie. C za rozkoszny
odcie ru.
Jest pan bardzo uprzejmy, panie Grey warczy.
Panna Steele ma pazurki! Umiecham si za jej
plecami, wychodzc z gabinetu w lad za ni. Zarwno
Andrea, jak i Olivia zaszokowane podnosz wzrok. Tak,
tak. Ja j tylko odprowadzam.
Miaa pani jaki paszcz?
Tak.
Gani wzrokiem Olivi, ktra natychmiast zrywa si
z krzesa i przynosi granatowy paszcz. Bior go od niej
708

i wzrokiem nakazuj wraca na miejsce. Chryste, ta Olivia


jest irytujca przez cay czas robi do mnie malane oczy.
Hmm. Paszcz rzeczywicie jest z Walmartu. Panna
Anastasia Steele powinna si lepiej ubiera. Przytrzymuj
go jej, a kiedy wsuwam go na jej szczupe ramiona,
dotykam skry na karku. Nieruchomieje i blednie. Tak!
Mam na ni wpyw. Ta wiadomo jest niezwykle
przyjemna. Podchodz do windy, wciskam guzik
przywoujcy, a ona staje obok mnie.
Drzwi si rozsuwaj. Wsiada do windy, po czym
odwraca si w moj stron.
Anastasio mwi tytuem poegnania.
Christianie szepcze. I drzwi windy si zasuwaj,
pozostawiajc moje imi w powietrzu, brzmice dziwnie,
nieznajomo, ale seksownie jak diabli.
A niech mnie. Co to byo?
Musz si dowiedzie wicej o tej dziewczynie.
Andrea warcz, kiedy mijam j w drodze
do gabinetu. Pocz mnie z Welchem, natychmiast.
Gdy siedz przy biurku i czekam na telefon, patrz
na wiszce na cianach obrazy i przypominaj mi si sowa
panny Steele. Zwyczajno zmieniaj w niezwyczajno.
Spokojnie mogyby dotyczy jej.
Dzwoni telefon.
Mam na linii pana Welcha.
Pocz.
Tak, prosz pana.
Welch, musisz mi kogo sprawdzi.

709

***
Sobota, 14 maja, 2011
Anastasia Rose Steele
Data urodzenia: 10.09.1989 r. Montesano, WA
Adres: 1114 SW Green Street, Apartment 7, Haven
Heights, Vancouver, WA 98888
Telefon komrkowy: 360 959 4352
Nr ubezpieczenia zdrowotnego: 987-65-4320
Rachunek bankowy: Wells Fargo Bank, Vancouver, WA
98888 Nr rachunku: 309361: saldo 683,16 $
Zawd: Studentka WSU Wydzia Humanistyczny
specjalizacja: j... angielski
rednia ocen: 4.0
Wczeniejsza edukacja: Montesano JR-SR High School
Wynik maturalny: 2150
Zatrudnienie: Sklep elazny U Claytona NV Vancouver
Drive, Portland, OR (na p etatu)
Ojciec: Franklin A. Lambert Ur. 1.09.1969, zm.
11.09.1989
Matka: Carla May Wilks Adams Ur. 18.07.1970
M Frank Lambert 1.03.1989, owdowiaa 11.09.1989
M Raymond Steele 6.06.1990, rozwiedziona
12.07.2006
M Stephen M. Morton 16.08.2006, rozwiedziona
31.01.2007
M Robbin (Bob) Adams 6.04.2009
Przynaleno polityczna: nie stwierdzono
Wyznanie: nie stwierdzono
Orientacja seksualna: nieznana
Zwizki: Na chwil obecn nie stwierdzono
710

Mam ten raport od dwch dni i teraz studiuj go


po raz setny, prbujc znale klucz do enigmatycznej
panny Anastasii Rose Steele. Nie potrafi wyrzuci tej
przekltej kobiety z myli i zaczyna mnie to powanie
wkurza. W tym tygodniu podczas szczeglnie nudnych
spotka przyapuj si na tym, e odtwarzam w gowie
nasz rozmow. Jej drce palce na dyktafonie, sposb,
w jaki zakadaa wosy za ucho, przygryzanie wargi.
Tak. To cholerne przygryzanie wargi jest najgorsze.
A teraz siedz w samochodzie zaparkowanym przed
skromnym sklepem elaznym na przedmieciach Portland,
gdzie pracuje panna Steele.
Gupiec z ciebie, Grey. Po co tu przyjechae?
Wiedziaem, e tak to si skoczy. Cay tydzie...
Wiedziaem, e musz j znowu zobaczy. Wiedziaem
od chwili, gdy w windzie wypowiedziaa moje imi,
a potem znikna w czeluciach mego budynku.
Prbowaem stawia opr. Czekaem pi dni, pi
pierdolonych dni, eby si przekona, czy o niej zapomn.
A ja nie bawi si w czekanie. Nie znosz czeka... na nic.
Nigdy dotd nie uganiaem si za kobiet. Kobiety, ktre
miaem, rozumiay, czego od nich oczekuj. Obawiam si
teraz, e panna Steele jest po prostu za moda i nie okae
zainteresowania tym, co mam do zaoferowania... prawda?
Czy w ogle byaby dobr uleg? Krc gow. Jest tylko
jeden sposb, aby si tego dowiedzie... i dlatego tu jestem,
cholerny osio, na parkingu w ponurej czci Portland.
Raport na jej temat nie powiedzia mi niczego
niezwykego z wyjtkiem ostatniego faktu, ktry zaprzta
mi myli. To powd, dla ktrego tu jestem. Dlaczego brak
chopaka, panno Steele? Orientacja seksualna nieznana
moe jest lesbijk. Prycham, uznajc, e to mao
711

prawdopodobne. Przypomina mi si pytanie, ktra zadaa


podczas wywiadu, jej potworne zaenowanie, sposb,
w jaki jej skra zrobia si jasnorowa... Cholera. Te
niedorzeczne myli drcz mnie od dnia, gdy j poznaem.
Dlatego wanie tu jeste.
Ju si nie mog doczeka, kiedy j znowu zobacz
te niebieskie oczy mnie przeladuj, nawet w snach. Nie
powiedziaem o niej Flynnowi i ciesz si, bo teraz si
zachowuj jak jaki przeladowca. By moe powinienem
mu jednak powiedzie. Przewracam oczami nie chc,
eby mnie drczy tymi najnowszymi pierdoami opartymi
na rozwizaniu. Potrzebuj jedynie rozrywki a na chwil
obecn jedyna rozrywka, jakiej pragn, pracuje w sklepie
elaznym.
Przejechae taki kawa drogi. Sprawdmy, czy
panna Steele jest rwnie urocza, jak zapamitae. Pora
na przedstawienie, Grey. Wysiadam z samochodu i ruszam
w stron wejcia. Gdy wchodz, rozlega si dzwonek.
Sklep jest znacznie wikszy, ni sdziem, i cho
zblia si pora lunchu, to jak na sobot panuje tu spokj.
Stoj tu rzdy regaw z tym wszystkim, czego mona si
spodziewa w takim miejscu. Zapomniaem, ile osoba
mojego pokroju moe w nim znale inspiracji. Swoje
potrzebny zaspokajam gwnie w sklepach internetowych,
ale skoro tu jestem, moe si zaopatrz w kilka rzeczy...
rzepy, kka na klucze taa. Poszukam uroczej panny
Steele i si zabawimy.
Zajmuje mi to cae trzy sekundy. Stoi za lad,
wpatruje si w monitor komputera i skubie lunch bajgla.
Bezmylnie ociera okruszek z kcika ust i ssie palec. Mj
kutas od razu reaguje. Kurwa! Ile ja mam lat? Czternacie?
Reaguj cholernie irytujco. Moe ta nastoletnia reakcja
712

minie, kiedy j skrpuj, zern i wychostam...


niekoniecznie w takiej wanie kolejnoci. Tak. Tego mi
wanie trzeba.
Jest cakowicie pochonita swoim zadaniem, a ja
mog dziki temu spokojnie si jej przyjrze. Rzeczywicie
jest atrakcyjna, nawet bardzo. Dobrze j zapamitaem.
Podnosi gow i zamiera, wpatrujc si we mnie
inteligentnymi oczami w odcieniu bkitu, ktrymi
najwyraniej potrafi mnie przejrze. Patrzy jedynie, chyba
zaszokowana, a ja nie wiem, czy to dobra reakcja czy za.
Panno Steele. C za mia niespodzianka.
Panie Grey szepcze bez tchu. Ach... dobra
reakcja.
Byem akurat w okolicy. Musz zrobi mae
zakupy. Mio znowu pani widzie, panno Steele.
Naprawd mio.
Ma na sobie dinsy i obcisy T-shirt, nie ten
bezksztatny worek, co podczas wywiadu. Zauwaam
dugie nogi, szczup tali i idealne cycki. Dalej si na mnie
gapi, a ja musz zdusi ch wycignicia rki i uniesienia
jej brody, aby przymkna usta. Przyleciaem tu
a z Seattle, eby ci zobaczy, i widz, e byo warto.
Ana. Mam na imi Ana. Czym mog suy, panie
Grey?
Bierze gboki oddech, prostuje si tak samo, jak
podczas wywiadu, i posya mi sztuczny umiech, ktry
niewtpliwie rezerwuje dla klientw.
Gra rozpoczta, panno Steele.
Potrzebuj paru rzeczy. Na pocztek spinki
do kabli.
Gono wciga powietrze.
Byaby pani zdumiona tym, co potrafi zrobi
713

z kilkoma takimi spinkami, panno Steele.


Mamy opaski w rnych rozmiarach. Pokaza
panu?
Tak. Prosz prowadzi, panno Steele.
Wychodzi zza lady i pokazuje na jedn z alejek. Ma
na nogach
trampki.
Ciekawe,
jak
by wygldaa
w zabjczych szpilkach. Louboutiny... nie ma jak
louboutiny.
Znajduj si w dziale elektrycznym, rega smy.
Gos jej dry i oblewa si rumiecem... znowu.
Rzeczywicie na mnie reaguje. Budzi si we mnie
nadzieja. A wic nie jest lesbijk.
Pani przodem mrucz, pokazujc rk, aby
prowadzia. Ja dziki temu mog spokojnie podziwia jej
fantastyczny tyek. Spenia wszystkie warunki: sodka,
grzeczna i pikna, ze wszystkimi fizycznymi atrybutami,
jakie ceni u ulegej. Pytanie za milion dolarw brzmi
jednak tak: czy umiaaby by uleg? Najpewniej nie wie
o tym zupenie nic. Ale ja chtnie jej wszystko
wytumacz.
Przyjecha pan do Portland subowo? pyta. Gos
ma wysoki i prbuje udawa brak zainteresowania. Chce
mi si mia, co stanowi mi odmian. Kobiety rzadko
doprowadzaj mnie do miechu.

Odwiedzaem
wydzia
rolniczy
WSU
w Vancouver kami. Tak naprawd to przyjechaem tu
do pani, panno Steele.
Rumieni si.
Finansuj badania dotyczce podozmianu
i gleboznawstwa. Przynajmniej to jest prawda.
To wszystko stanowi cz paskiego planu
nakarmienia wiata? Umiecha si lekko.
714

Co w tym rodzaju mrucz. Czy ona si ze mnie


mieje? Och, chtnie bym jej tego zabroni. Ale w jaki
sposb zacz? Moe od kolacji, a nie standardowej
rozmowy... To by akurat bya nowo kolacja
z kandydatk na uleg.
Docieramy do spinek, poukadanych wedug
rozmiarw i kolorw. W roztargnieniu przesuwam po nich
palcami. Mgbym j zaprosi na kolacj. Jak na randk?
Zgodziaby si? Kiedy zerkam na ni, widz, e spojrzenie
ma wbite w splecione donie. Nie patrzy na mnie... to
obiecujce. Wybieram wiksze spinki. S przydatniejsze,
bo za pomoc jednej mona skrpowa dwie rce albo dwie
nogi.
Te bd dobre mrucz, a ona ponownie si
rumieni.
Potrzebuje pan czego jeszcze? pyta szybko.
Albo jest wyjtkowo troskliw sprzedawczyni, albo chce
si mnie jak najszybciej pozby ze sklepu.
Tamy malarskiej.
Remontuje pan mieszkanie?
Powstrzymuj prychnicie.
Nie remontuj. Od dawna nie miaem w rce
pdzla. Na t myl si umiecham; mam ludzi, ktrzy to dla
mnie robi.
Tdy mwi cicho. Tam malarsk mamy
w innym dziale.
No ju, Grey. Nie masz duo czasu. Zagaj jak
rozmow.
Dugo tu pani pracuje? Oczywicie znam ju
odpowied. W przeciwiestwie do niektrych ludzi, ja
lubi by przygotowany. Po raz kolejny oblewa si
rumiecem Chryste, ale ta dziewczyna jest niemiaa.
715

Odwraca si szybko i idzie w stron dziau nazwanego


MALOWANIE I TAPETOWANIE. Podam za ni
ochoczo. Co ja jestem, szczeniak?
Cztery lata bka, gdy znajdujemy tam
malarsk. Schyla si i bierze z pki dwie rolki o rnej
szerokoci.
Ta moe by mwi. Szersza tama jest bardziej
skuteczna. Gdy mi j podaje, koniuszki naszych palcw si
stykaj. Efekt odczuwam w kroczu. Kurwa!
Blednie.
Co jeszcze? Gos ma cichy i schrypnity.
Chryste, reaguj na ni tak samo, jak ona na mnie.
Moe...
Chyba jeszcze troch sznurka.
Tdy. Szybko przechodzi przez alejk, dajc mi
kolejn szans podziwia jej niezy tyek.
O jaki sznurek panu chodzi? Mamy syntetyczny
i z wkna naturalnego... szpagat... kabel...
Cholera przesta. Jcz w duchu, prbujc
odpdzi od siebie wizj panny Steele podwieszonej
do sufitu w pokoju zabaw.
Poprosz pi metrw sznurka z wkna
naturalnego. Jest bardziej szorstki i nieprzyjemniej si
ociera, jeli si cignie...
Dr jej palce, ale udaje jej si odmierzy pi
metrw. Wyjmuje z prawej kieszeni praktyczny noyk
i jednym ruchem odcina sznurek, zwija starannie,
a na kocu robi wze przesuwany. Niele.
Bya pani harcerk?
Zorganizowane zajcia grupowe to nie dla mnie,
panie Grey.
A co jest dla ciebie, Anastasio? Napotykam jej
716

spojrzenie i jej renice si rozszerzaj. Tak!


Ksiki szepcze.
Jakiego rodzaju ksiki?
Och, no wie pan. Normalne. Klasyka. Gwnie
literatura brytyjska.
Literatura brytyjska? Zao si, e Bronte i Austen.
Te wszystkie romansida. Kurwa. Nie jest dobrze.
Potrzebuje pan czego jeszcze?
Nie wiem. A co pani proponuje? Chc zobaczy
jej reakcj.
Majsterkowiczowi? pyta zaskoczona.
Mam ochot rykn ze miechu. Och, maleka,
majsterkowanie jest nie dla mnie. Kiwam gow, tumic
wesoo. Jej spojrzenie przesuwa si po moim ciele, a ja
si spinam. Lustruje mnie! Oe.
Kombinezon wyrzuca z siebie.
To najbardziej zaskakujca rzecz, jaka wydostaa si
z jej sodkich usteczek od czasw tamtego gejowskiego
pytania.
Chyba nie chce pan pobrudzi ubrania. Pokazuje
na moje dinsy, znowu zaenowana.
Nie potrafi si oprze.
Zawsze mog je zdj.
Robi si czerwona jak burak, a wzrok wbija
w podog.
Wezm ten kombinezon. Boe bro, abym
zniszczy ubranie mrucz, eby jej duej nie drczy.
Bez sowa odwraca si i szybko oddala, a ja po raz kolejny
ruszam w lad za ni.
Czy co jeszcze? pyta bez tchu, wrczajc mi
niebieski kombinezon. Jest zawstydzona, wzrok ma
spuszczony, policzki zarumienione. Chryste, ale ona
717

na mnie dziaa.
Jak praca nad artykuem? pytam, liczc, e nieco
si rozluni.
Podnosi wzrok i umiecha si z ulg. Nareszcie.
To nie ja go pisz, lecz Katherine. Panna
Kavanagh. Moja wsplokatorka. wietnie jej idzie. Jest
redaktorem naczelnym gazety i bya zaamana tym, e nie
moga sama przeprowadzi tego wywiadu.
To najdusze zdanie, jakie wypowiedziaa do mnie,
odkd si poznalimy. A i tak mwia o kim innym, nie
o sobie. Interesujce.
Martwi si jedynie, e nie ma adnych paskich
oryginalnych zdj dodaje.
Nieustpliwa panna Kavanagh chce zdj. Da si to
zaatwi. Dziki temu bd mg spdzi wicej czasu
z urocz pann Steele.
O jakiego rodzaju zdjcia jej chodzi?
Przyglda mi si przez chwil, po czym krci gow.
C, jestem w okolicy. Moe jutro... Mog
zosta w Portland. Pracowa w hotelu. Moe pokj
w Heathmanie. Taylor bdzie musia mi przywie laptopa
i jakie ciuchy. Albo Elliot. Chyba e si szlaja, co jest jego
normalnym weekendowym zachowaniem.
Wziby pan udzia w sesji zdjciowej? Nie
potrafi ukry zdziwienia.
Kiwam gow. Zdziwiaby si, co gotw jestem
zrobi, aby spdzi z tob wicej czasu. Prawd mwic,
sam si dziwi.
Kate bdzie zachwycona. O ile oczywicie
znajdziemy fotografa. Umiecha si, a jej twarz
rozpromienia si niczym letni wit. Chryste. Jest
niesamowita.
718

Da mi pani zna w kwestii jutra, dobrze?


Wyjmuj z portfela wizytwk. Tu jest numer mojej
komrki. Prosz o telefon przed dziesit rano. A jeli nie
zadzwoni, wrc do Seattle i zapomn o tej gupiej
wyprawie. Ta myl dziaa na mnie przygnbiajco.
Dobrze. Nadal si umiecha.
Ana! Oboje odwracamy si w stron modego
mczyzny, ktry pojawia si na drugim kocu alejki.
Rozpywa si w umiechach dla panny Anastasii Steele.
Kim, u licha, jest ten zamas?
Eee, przepraszam na chwil, panie Grey.
Idzie w jego stron, a ten kutas zatapia j
w niedwiedzim ucisku. Zabieraj od niej te swoje apska!
Zaciskam donie w pici i czuj si nieco lepiej, kiedy
widz, e ona w ogle nie odwzajemnia ucisku.
Rozmawiaj cicho. Cholera, moe w raporcie
Welcha s bdy. Moe ten kole to jej chopak. Wiek
odpowiedni, no i nie odrywa od niej godnego wzroku. Ona
wyglda na skrpowan i przestpuje z nogi na nog.
Cholera. Powinienem ju i. Wtedy mwi do niego
co jeszcze, po czym wypltuje si z jego obj, dotykajc
jego ramienia, nie doni. To jasne, e nie s ze sob blisko.
wietnie.
Eee, Paul, to Christian Grey. Panie Grey, to Paul
Clayton. Brat waciciela tego sklepu. Posya mi dziwne
spojrzenie, ktrego nie rozumiem, po czym kontynuuje:
Znam Paula, odkd zaczam tutaj pracowa, ale niezbyt
czsto si widujemy. Przyjecha wanie z Princeton, gdzie
studiuje administracj.
Brat szefa, nie chopak. Tak wielk czuj ulg,
e a mnie to zaskakuje. Marszcz brwi.
Panie Clayton. Ton mam celowo szorstki.
719

Panie Grey. Niemrawo ciska mi do.


Chwileczk, chyba nie TEN Christian Grey? Ten od Grey
Enterprises Holdings?
Tak, to ja, ty zamasie.
O kurcz. Mog w czym panu pomc?
Anastasia si wszystkim zaja, panie Clayton. Jest
bardzo pomocna. A teraz si odpierdol.
Super. W jego gosie sycha szacunek. No to
pniej pogadamy, Ana.
Jasne mwi, a on si oddala. Patrz, jak znika
na zapleczu.
Co jeszcze, panie Grey?
Tylko te rzeczy burcz. Cholera, koczy mi si
czas, a nadal nie wiem, czy jeszcze si z ni zobacz.
Musz wiedzie, czy istnieje cho cie szansy na to,
e zastanowi si nad tym, co mam do zaoferowania. Jak
mog j o to spyta? Jestem gotowy wzi sobie now
uleg, tak, ktra nie wie zupenie nic? Cholera. Bdzie
potrzebowaa solidnego przeszkolenia. Jcz w duchu
na myl o tych wszystkich interesujcych moliwociach...
Ale czy ona bdzie w ogle zainteresowana? A moe le
wszystko interpretuj?
Wraca do kasy i wbija na ni moje zakupy. Wzrok
ma przez cay czas spuszczony. Popatrz na mnie,
do diaska! Chc jeszcze raz zobaczy jej liczne niebieskie
oczy i sprbowa odgadn, o czym myli.
W kocu unosi gow.
Razem czterdzieci trzy dolary.
Tylko tyle?
Chce pan reklamwk? pyta, gdy podaj jej
kart kredytow.
Poprosz, Anastasio. Jej imi, liczne imi dla
720

licznej dziewczyny, zelizguje si z mojego jzyka.


Sprawnie pakuje zakupy do torby. No to tyle. Musz
i.
Zadzwoni pani do mnie w sprawie tej sesji
zdjciowej, tak?
Kiwa gow i oddaje mi kart.
wietnie. Wobec tego by moe do zobaczenia
jutro. Nie mog tak po prostu wyj. Musz da jej zna,
e jestem zainteresowany. Och, jeszcze jedno, Anastasio.
Ciesz si, e panna Kavanagh nie moga przeprowadzi
tego wywiadu. Zachwycony jej zdumion min
przewieszam reklamwk przez rami i wychodz
ze sklepu.
Tak, wbrew rozsdkowi pragn jej. Teraz musz
czeka... znowu.

721

To tyle... na razie.
Dzikuj, dzikuj, dzikuj za przeczytanie.
E L James

722

Przypisy
[1] W. Shakespeare, Krl Lear, prze. S. Baraczak.

723

You might also like