You are on page 1of 125

CARLOS CASTANEDA

SZTUKA NIENIA
(The Art of Dreaming / wyd. orygin.: 1993)

ROZDZIA I:
CZAROWNICY STAROYTNOCI

Don Juan niezmiennie podkrela, e wszystko, czego mnie uczy, zostao przewidziane i
opracowane przez ludzi zwanych przez niego czarownikami staroytnoci. Da mi wyranie do
zrozumienia, i midzy owymi czarownikami a tymi z ery nowoytnej istniej zasadnicze rnice.
Czarownikw staroytnoci okreli jako ludzi, ktrzy yli w Meksyku prawdopodobnie ju tysice lat
przed hiszpaskimi konkwistadorami i ktrych najwaniejszym dokonaniem byo stworzenie podstaw
magii ze szczeglnym uwzgldnieniem jej praktycznoci i konkretnoci. Przedstawi ich jako ludzi
byskotliwych, lecz pozbawionych mdroci. Wspczesnych za czarownikw don Juan opisa jako
ludzi syncych ze zdrowego rozsdku i zdolnoci do zmieniania i poprawiania regu magii, jeli tylko
uznaj to za konieczne.
Wyjani mi, e podwaliny nienia przynalene magii zrodziy si w sposb naturalny w umysach
czarownikw staroytnoci i dziki nim ugruntoway. Z koniecznoci wic gdy owe przesanki s
kluczem do wyjanienia i zrozumienia nienia musiaem raz jeszcze o nich napisa. Dlatego te
wiksza cz tej ksiki jest rozszerzeniem tego, co prezentowaem ju w moich wczeniejszych
pracach.

Podczas jednej z naszych rozmw don Juan stwierdzi, i aby oceni pozycj nicych i samego
nienia, naley zrozumie denia wspczesnych czarownikw do przesunicia magii od
konkretnoci w stron abstrakcji.
Co nazywasz konkretnoci, don Juanie? zapytaem.
Praktyczn stron magii odpar. Obsesyjne trwanie umysu przy praktyce i technice, niczym
nie uzasadnione oddziaywanie na ludzi. Wszystko to naleao do krlestwa czarownikw
staroytnoci.
A co nazywasz abstrakcj?
Poszukiwanie wolnoci, wolnoci postrzegania wszystkiego, co jest dostpne czowieczestwu,
bez jakichkolwiek obsesji. Twierdz, e wspczeni czarownicy poszukuj abstrakcji, poniewa
szukaj wolnoci; nie interesuj ich konkretne zdobycze. Nie peni adnych funkcji spoecznych, tak
jak to byo w przypadku czarownikw przeszoci. Tak wic nigdy nie spotkasz takiego, ktry byby
oficjalnym widzcym lub urzdujcym czarownikiem.
Chodzi ci o to, don Juanie, e przeszo nie ma adnego znaczenia dla wspczesnych
czarownikw?
Z pewnoci ma znaczenie. Nie lubimy jedynie jej posmaku. Osobicie brzydz si ciemn
stron umysu i jego obsesj mierci. Lubi natomiast ogrom myli. Pomijajc jednak moje sympatie i
antypatie, jestem winien czarownikom staroytnoci naleny im szacunek, gdy wanie oni pierwsi
odkryli i robili to wszystko, co wiemy i robimy dzisiaj.
Don Juan wyjani, e ich najwaniejszym osigniciem byo dostrzeenie energetycznej natury
rzeczy. Odkrycie to byo tak doniose, i uczyniono z niego podstawow przesank magii. W
dzisiejszych czasach czarownicy, powiciwszy cae swe ycie twardej dyscyplinie i wiczeniom,
rzeczywicie osigaj zdolno postrzegania natury rzeczy, zdolno, ktr nazywaj widzeniem.
Jakie znaczenie mogoby mie dla mnie postrzeganie energetycznej natury rzeczy? zapytaem
kiedy don Juana.
Takie, e postrzegaby bezporednio sam energi odpar. Dziki oddzieleniu spoecznej
strony postrzegania, zrozumiaby natur wszystkiego. Cokolwiek bowiem postrzegamy, jest energi.
Poniewa jednak nie moemy jej bezporednio dostrzec, przetwarzamy nasz percepcj tak, by
pasowaa do penego wzorca. w wzorzec jest wanie spoeczn stron postrzegania, ktr musisz
oddzieli.
Dlaczego musz j oddzieli?
Poniewa celowo zmniejsza ona zakres tego, co moe by postrzegane, i kae nam wierzy, e
wzorzec, do ktrego dopasowalimy nasz percepcj, jest wszystkim, co istnieje. Jestem przekonany,
e po to, by czowiek mg przetrwa w dzisiejszych czasach, zmiana postrzegania musi nastpi u jej
spoecznej podstawy.
A co jest spoeczn podstaw postrzegania, don Juanie?
Naturalne przekonanie, e wiat jest zbudowany z konkretnych obiektw. Nazywam to podstaw
spoeczn, poniewa nasze otoczenie nie ustaje w szaleczych wysikach ukazania nam wiata
wanie takim, jakim go widzimy.
Jak zatem powinnimy postrzega wiat?
Wszystko jest energi. Cay wszechwiat jest energi. Spoeczna podstawa naszej percepcji
powinna by naturalnym przekonaniem, e energia jest wszystkim, co istnieje. Naleaoby podj
ogromny wysiek ukazania nam energii jako energii. Wtedy mielibymy w rku obie moliwoci.
Czy to moliwe, by nauczy ludzi postrzega w taki sposb? zapytaem.
Don Juan powiedzia, e to moliwe i e wanie robi to ze mn i innymi uczniami. Naucza nas
nowego sposobu postrzegania. Po pierwsze, poprzez uwiadomienie nam, e to, co postrzegamy,
przetwarzamy i dopasowujemy do pewnego wzorca; po drugie, poprzez szalecze wysiki, by ukaza
nam energi bezporednio. Don Juan zapewni mnie, e jego metoda jest bardzo zbliona do tej,
ktrej uywa si, by nauczy nas postrzegania wiata naszej codziennej, powszedniej rzeczywistoci.
Wedug koncepcji don Juana swoiste usidlenie w procesie przetwarzania naszej percepcji w celu
dopasowania jej do spoecznego wzorca traci na sile w momencie, gdy zdajemy sobie spraw, i
zaakceptowalimy ten wzorzec jako dziedzictwo naszych przodkw, nie zadajc sobie nawet trudu, by
go zbada.

Postrzeganie wiata jako wiata przedmiotw, ktre byy albo pozytywne, albo negatywne, byo
bez wtpienia konieczne, aby nasi przodkowie mogli przetrwa powiedzia don Juan. Obecnie, po
upywie tysicy lat takiego postrzegania wiata, jestemy zmuszeni wierzy, e jest on zbudowany z
obiektw.
Nie potrafi wyobrazi sobie wiata w inny sposb, don Juanie stwierdziem z alem. Jest to
bez wtpienia wiat obiektw. By to udowodni, wystarczy zderzy si z nimi.
Oczywicie, e jest to wiat obiektw. Nie kwestionujemy tego.
Wic o co ci waciwie chodzi?
O to, e przede wszystkim jest to wiat energii, a potem dopiero wiat obiektw. Jeli od samego
pocztku nie zaoymy, i jest to wiat energii, nigdy nie bdziemy w stanie dostrzec jej w sposb
bezporedni. Zawsze bdzie powstrzymywa nas naturalne przekonanie o realnoci i twardoci
obiektw, na co wanie zwrcie uwag.
Jego argument by dla mnie cakowicie niepojty. Wtedy jeszcze mj umys odrzuca kady sposb
rozumienia wiata rnicy si od tego, ktry znaem. Twierdzenia don Juana byy dla mnie zupenie
obce; nie mogem ich zaakceptowa, lecz rwnie nie mogem odrzuci.
Postrzegamy tak, jak postrzega drapieca po wiedzia mi pewnego razu don Juan. Jest to
bardzo skuteczny sposb oceniania i klasyfikowania ywno i niebezpieczestwa. Lecz nie jest to
jedyny sposb postrzegania, z ktrego potrafimy korzysta. Jest jeszcze jeden: ten, z ktrym ci
wanie zapoznaj. Jest to akt bezporedniego postrzegania istoty wszechrzeczy, energii samej w
sobie. Postrzeganie istoty wszechrzeczy sprawi, e zrozumiemy wiat, sklasyfikujemy go i opiszemy
za pomoc cakowicie nowych, bardziej pasjonujcych i wyszukanych terminw stwierdzi don Juan.
Do tych bardziej wyszukanych terminw naleay wyraenia, ktrych nauczyli don Juana jego
poprzednicy. Nawizyway one do prawd magii nie majcych adnych racjonalnych podstaw i
jakichkolwiek zwizkw z faktami wiata naszej codziennoci, lecz bdcych oczywistymi prawdami
dla czarownikw, ktrzy postrzegaj energi i widz istot wszechrzeczy.
Dla takich czarownikw najbardziej znaczcym aktem magii jest widzenie istoty wszechwiata. Don
Juan uwaa, e najlepiej opisali j czarownicy staroytnoci, ktrzy widzieli j jako pierwsi. Twierdzili
oni, e istota wszechwiata przypomina wietliste nici biegnce w nieskoczono we wszystkich
kierunkach; janiejce wkna wiadome swego istnienia w sposb niepojty dla ludzkiego umysu.
Od widzenia istoty wszechwiata czarownicy staroytnoci przeszli do widzenia energetycznej
istoty czowieka. Don Juan twierdzi, e opisywali oni czowieka jako janiejcy ksztat przypominajcy
gigantyczne jajo i nazywali go wietlistym jajem.
Gdy czarownicy widz istot ludzk powiedzia don Juan widz unoszcy si, olbrzymi,
wietlisty ksztat, ktry poruszajc si, ryje gbok bruzd w energii ziemi. Wyglda to tak, jakby w
ksztat mia korze i wlk go za sob.
Don Juan mia wraenie, e nasz ksztat energetyczny nieustannie zmienia si w czasie.
Powiedzia, e kady widzcy, ktrego zna, wczajc w to siebie, widzi ksztat istoty ludzkiej jako
przypominajcy bardziej kul albo kamie nagrobny ni jajo. Jednak od czasu do czasu, z nie znanych
sobie przyczyn, czarownicy widz osob, ktrej energia przybiera ksztat jaja. Don Juan sugerowa, e
ludzie w ksztacie jaja s bardziej podobni do ludzi z dalekiej przeszoci ni pozostali.
W trakcie swoich nauk don Juan wielokrotnie prezentowa i objania to, co uwaa za decydujce
odkrycie czarownikw staroytnoci. Nazywa to fundamentaln cech istoty ludzkiej jako wietlistej
kuli. Chodzio o okrgy, niezwykle jasny punkt wielkoci piki tenisowej tkwicy na stae wewntrz
wietlistej kuli, przy samej jej powierzchni, jakie dwie stopy za wzgrkiem prawej opatki.
Poniewa za pierwszym razem miaem trudnoci z wyobraeniem sobie tego, co usyszaem, don
Juan wyjani, e wietlista kula jest duo wiksza od ludzkiego ciaa, a punkt niezwykej jasnoci jest
czci tej kuli energii i jest zlokalizowany na wysokoci opatki w odlegoci wyprostowanego
ramienia za plecami. Potem powiedzia, e dawni czarownicy, widzc jego funkcj, nazwali go
punktem poczenia.
Jaka jest funkcja punktu poczenia? zapytaem.
Sprawia, e postrzegamy odpowiedzia. Dawni czarownicy widzieli, e tam wanie, w tym
punkcie, wietliste wkna cz si w percepcj. Widzc, e wszystkie ywe istoty maj taki jasny
punkt, dawni czarownicy przypuszczali, i wszelkie postrzeganie musi zachodzi wanie tam, w
sposb waciwy danej istocie.

A co takiego dawni czarownicy widzieli, e doszli do wniosku, i postrzeganie zachodzi wanie w


owym punkcie poczenia? zapytaem.
Odpowiedzia mi, e najpierw widzieli, i spord milionw wietlistych wkien wszechwiata
przepywajcych przez wietlist kul jedynie nieliczne przechodz przez punkt poczenia, czego si
zreszt mona byo spodziewa, gdy jest on niewielki w porwnaniu z caoci.
Nastpnie widzieli, e punkt poczenia otacza zawsze kulista powiata, ktra wzmacnia jasno
wkien przepywajcych przez kul.
W kocu widzieli dwie rzeczy. Po pierwsze, punkt poczenia u czowieka moe oddala si od
miejsca, w ktrym jest zazwyczaj ulokowany. Po drugie, gdy punkt poczenia znajduje si w swym
zwykym pooeniu, percepcja i wiadomo wydaj si normalne, sdzc z normalnego zachowania
obserwowanych. Gdy jednak punkt poczenia i otaczajca go kulista powiata zmieni swoje
pooenie, niezwyke zachowanie ludzi z tak przesunitym punktem zdaje si zawiadcza, i zmienia
si rwnie ich wiadomo i postrzegaj oni odmiennie ni zazwyczaj.
Dawni czarownicy doszli wic do wniosku, e im wiksze jest przemieszczenie punktu poczenia u
czowieka, tym bardziej niezwyke staje si jego zachowanie i najwyraniej rwnie jego wiadomo i
percepcja.
Zauwa, e gdy mwi o widzeniu, zawsze uywam wyraenia przypomina" lub wydaje si"
zwrci uwag don Juan. Wszystko, co kto widzi, jest tak niepowtarzalne, i nie mona mwi o tym
inaczej, ni tylko porwnujc z tym, co jest nam znane.
Don Juan powiedzia, e najbardziej odpowiednim przykadem owej trudnoci jest sposb, w jaki
czarownicy mwi o punkcie poczenia i otaczajcej go powiacie. Opisuj je jako jasno, chocia
nie mog by jasnoci w dosownym tego sowa znaczeniu widzenie nie polega bowiem na
dostrzeganiu za pomoc wzroku. Niemniej jednak musz uwypukli rnic pomidzy nimi, punkt
poczenia opisuj wic jako plam wiata, a otaczajcy go blask jako aureol, powiat. Don Juan
stwierdzi, e jestemy istotami tak uzalenionymi od wzroku, tak zdominowanymi przez patrzenie
oczami drapiecy, i wszystko, co widzimy, musi by wyraone za pomoc terminw dostpnych
normalnie widzcemu drapiecy. Don Juan powiedzia, e pniej, gdy czarownicy widzieli ju, jak
rol moe odgrywa punkt poczenia i otaczajcy go blask, poszli w swych wyjanieniach dalej.
Wysunli przypuszczenie, e punkt poczenia poprzez skupianie swojej powiaty na wknach energii
wszechwiata, ktre przez niego przechodz, automatycznie i spontanicznie czy je w cig
percepcj wiata.
W jaki sposb wkna, o ktrych mwie, czone s w cig percepcj wiata? zapytaem.
Tego nikt nie moe wiedzie odpar z przekonaniem. Czarownicy widz ruch energii, lecz
widzenie tego ruchu nie wystarczy, by odpowiedzie, jak i dlaczego energia si porusza.
Don Juan stwierdzi, e dawni czarownicy widzieli, jak miliony wkien wiadomej energii
przechodz przez punkt poczenia, i zaoyli, e cz si one i gromadz w powiacie, ktra go
otacza. Widzieli take, i powiata jest mocno zamglona u ludzi nieprzytomnych lub bdcych u kresu
ycia, i w ogle brak jej w martwych ciaach, doszli wic do przekonania, e owa powiata jest
wiadomoci.
A co z punktem poczenia? zapytaem. Czy jego rwnie nie ma w martwym ciele?
Don Juan odpar, e u nieywej istoty nie ma nawet ladu punktu poczenia i otaczajcej go
powiaty, gdy s one oznak ycia i wiadomoci. Czarownicy przeszoci doszli zatem do
nieuniknionego wniosku, e wiadomo i percepcja id ze sob w parze i s cile zwizane z
punktem poczenia i jego powiat.
Czy istnieje moliwo, e czarownicy staroytnoci pomylili si w swoim widzeniu? zapytaem.
Nie potrafi wyjani dlaczego, lecz nie istnieje nawet najmniejsze prawdopodobiestwo, by
czarownicy mogli si myli w swoim widzeniu powiedzia don Juan nie znoszcym sprzeciwu tonem.
Co prawda, wnioski, ktre czarownik wysnuwa ze swego widzenia, mog by mylne, gdyby okaza
si on czowiekiem naiwnym i prymitywnym. Aby unikn takiej katastrofy, czarownicy musz
doskonali swoje umysy najlepiej jak potrafi i w kadej dostpnej im formie.
Don Juan spuci nieco z tonu i zauway, e niewtpliwie byoby o cae niebo bezpieczniej, gdyby
czarownicy pozostawali wycznie na poziomie opisu widzenia, lecz pokusa wycigania wnioskw i
wyjaniania, chociaby tylko na wasny uytek, jest zbyt silna.

Nastpn rzecz, ktr czarownicy staroytnoci widzieli i zbadali, bya odmienna konfiguracja
energii, jako efekt przemieszczenia si punktu poczenia. Don Juan powiedzia, e gdy punkt
poczenia przemieci si w inne pooenie, skupia si tam nowy konglomerat milionw wietlistych
wkien. Widzieli go dawni czarownicy i doszli do wniosku, e skoro powiata wiadomoci jest
obecna wszdzie tam, gdzie znajduje si punkt poczenia, w nim wanie wkna energii cz si w
postrzeganie. Jednake z powodu odmiennej pozycji punktu poczenia, nowy wiat nie moe by
naszym wiatem spraw codziennych.
Don Juan wyjani, e dawni czarownicy potrafili rozrni dwa typy przemieszcze punktu
poczenia. Jeden polega na przemieszczeniu do jakiegokolwiek punktu na powierzchni lub we
wntrzu wietlistej kuli; nazwali go przesuniciem punktu poczenia. Drugi za by przemieszczeniem
poza kul i zyska nazw ruchu punktu poczenia. Czarownicy odkryli, e rnica midzy
przesuniciem a ruchem ley w naturze postrzegania w obu wypadkach.
Poniewa przesunicia punktu poczenia s przemieszczeniem wewntrz kuli, wiaty nimi
wywoane, bez wzgldu na to, jak dziwaczne, wspaniae czy niewiarygodne, nale cigle do wymiaru
ludzkiego. Wymiar ludzki to wkna energii przechodzce przez ca wietlist kul. Natomiast ruch
punktu poczenia jest przemieszczeniem poza kul i wie si z wknami energii, ktre nie nale
do wymiaru ludzkiego. Postrzeganie tych wkien wywouje powstawanie wiatw niedostpnych
rozumowi, wiatw niepojtych, nigdy jeszcze nie tknitych ludzk stop.
Sprawa uzasadnienia kadej kwestii bya wwczas dla mnie bardzo istotna.
Wybacz mi, don Juanie powiedziaem pewnego razu ale ta caa historia o punkcie poczenia
jest tak nacigana, tak nie do przyjcia, e w ogle nie wiem, jak sobie z tym poradzi i co o tym
myle.
Moesz zrobi tylko jedno odparowa don Juan. Musisz zobaczy punkt poczenia! Widzenie
wcale nie jest takie trudne. Trzeba tylko przeama barier, ktra tkwi w umyle kadego z nas i ktra
nas powstrzymuje. By j przeama, potrzebujemy jedynie energii. Gdy j posidziemy, widzenie
samo do nas przyjdzie. Sztuczka polega na tym, by opuci fortec naszego samozadowolenia i
faszywego bezpieczestwa.
Dla mnie jest oczywiste, don Juanie, e widzenie wymaga wielkiej wiedzy. To nie jest tylko
kwestia posiadania energii.
Wanie, e to jest tylko kwestia posiadania energii, uwierz mi. Najtrudniej przekona samego
siebie, e mona to zrobi. Wwczas musisz zaufa nagualowi. Cud magii polega na tym, e kady
czarownik musi sprawdzi wszystko w oparciu o wasne dowiadczenie.
Mwi ci o zasadach magii nie w nadziei, e je zapamitasz, lecz dlatego, eby je zastosowa.
Don Juan mia cakowit racj, gdy mwi o zaufaniu. Na pocztku mojego trzynastoletniego okresu
terminowania u don Juana, najtrudniej byo mi znale si w jego wiecie. Oznaczao to, e musz
nauczy si ufa mu bez zastrzee i zaakceptowa go bez uprzedze jako naguala.
Rol don Juana w wiecie czarownikw oddawa tytu, ktry nadali mu jego towarzysze; nazwali go
nagualem. Wyjaniono mi, e to pojcie odnosi si do kadej osoby, mczyzny czy kobiety,
posiadajcej szczegln konfiguracj energii, ktr widzcy postrzega jako podwjn wietlist kul.
Widzcy wierz, e gdy taka osoba pojawi si w wiecie czarownikw, wwczas jej dodatkowy
adunek energii zamienia si w si i zdolnoci przywdcze. W ten sposb nagual staje si naturalnym
przywdc i przewodnikiem grupy czarownikw.
Pocztkowo takie pene zaufanie do don Juana wydawao mi si czym bardzo niepokojcym, jeli
nie odpychajcym. Gdy powiedziaem mu o tym, zapewni mnie, e mia takie same problemy z
zaufaniem swojemu nauczycielowi.
Powiedziaem mu to samo, co ty mwisz teraz mnie powiedzia don Juan. Mj nauczyciel
odrzek, e bez Zaufania do naguala nie ma moliwoci poczucia ulgi, a zatem i moliwoci
oczyszczenia swojego ycia z gruzw dawnych obcie; bez tego nie ma wolnoci.
Don Juan wielokrotnie powtarza, jak suszne byo to, co powiedzia jego nauczyciel. Ja za
wielokrotnie powtarzaem, jak trudno mi si z tym zgodzi. Mwiem mu, e moje wychowanie w
przytaczajcym rodowisku religijnym wycisno na mnie swe okropne pitno. Stwierdzenia
nauczyciela don Juana, a take jego wasna ulego wobec niego, niezmiennie kojarzyy mi si z
cakowitym i dogmatycznym posuszestwem, ktrego musiaem si nauczy jako dziecko i ktrego
nienawidziem z caego serca.
Gdy mwisz o nagualu, brzmi to tak, jakby wyraa lep religijn wiar powiedziaem.

Wierz, w co tylko chcesz odpowiedzia mi z niezmconym spokojem don Juan. Faktem jest
jednak, e bez naguala nie ma dalszej gry. Wiem o tym, i tak te twierdz. I tak te twierdzili inni
naguale, ktrzy yli przede mn. Ale ich sowa nie wypyway z poczucia i przekonania o wasnej
wanoci. To samo dotyczy i mnie. Mwi, e nie ma dokd pj bez naguala, to odwoywa si tylko
i wycznie do tego, e czowiek, nagual, jest nagualem, poniewa lepiej od innych potrafi
odzwierciedla abstrakcj, odzwierciedla ducha. Ale to wszystko. Jestemy powizani z samym
duchem i nasz zwizek z czowiekiem, ktry gosi nam jego przesanie, jest zaledwie marginalny.
I rzeczywicie, nauczyem si w kocu ufa don Juanowi bez zastrzee, ufa mu jako nagualowi. I
tak, jak powiedzia, przynioso mi to nieopisan ulg i otworzyo bardziej na wszystko, czego stara si
mnie nauczy.
W naukach swych don Juan kad szczeglny nacisk na wyjanienie istoty punktu poczenia, i
czsto o tym dyskutowalimy. Pewnego dnia zapytaem go, czy punkt poczenia ma co wsplnego z
ciaem materialnym.
Nie. Nie ma to nic wsplnego z tym, co zwykle postrzegamy jako nasze ciao odpowiedzia.
Jest to cz wietlistego jaja, ktre jest nasz energetyczn jani.
A jak si przemieszcza?
Poprzez strumienie energii. S to wstrzsy rodzce si wewntrz i na zewntrz naszego ciaa
energetycznego. Strumienie te pojawiaj si nagle i rwnie nagle znikaj. I nikt nie potrafi przewidzie,
kiedy to nastpi. Ale czarownik potrafi to zrobi, potrafi nawet nagi je do swojej woli.
A czy ty sam potrafisz je wyczuwa? spytaem.
Czuje je kady czarownik. Kada istota ludzka to potrafi, jeli o to chodzi, ale przecitny czowiek
zbytnio jest zajty swymi doczesnymi problemami, by zwraca uwag na takie uczucia.
A jakie uczucia towarzysz tym strumieniom?
Stosunkowo nieprzyjemne uczucie, ledwo uchwytne poczucie smutku, po ktrym zaraz
przychodzi euforia. A poniewa ani smutek, ani euforia nie maj swojej staej przyczyny, nie
traktujemy ich jako miadcego ucisku nieznanego, ale jako niewytumaczaln, niczym nie
uzasadnion chimeryczno.
Don Juanie, co si dzieje, gdy punkt poczenia przemieszcza si na zewntrz pola energii, poza
jego ksztat? Wisi w wolnej przestrzeni? Jest poczony ze wietlist kul?
Punkt poczenia rozciga granice pola energii, rozpycha je, ale nigdy ich nie przerywa.
Don Juan wyjani mi, e ostatecznym efektem ruchu punktu poczenia jest cakowita zmiana
ksztatu pola energii czowieka. Wtedy, zamiast kuli czy jaja, powstaje co, co przypomina ksztatem
fajk. W miejscu ustnika znajduje si punkt poczenia, a gwka fajki to pozostaoci po rozcignitej
wietlistej kuli. A gdy punkt poczenia nadal bdzie si porusza, w pewnej chwili wietlista kula
rozcignie si tak bardzo, e upodobni si do cienkiej linii energii.
Don Juan powiedzia take, e dawni czarownicy byli jedynymi, ktrym udao si dokona tego
wielkiego wyczynu i przeksztaci swe pole energii. Gdy zapytaem, czy po tym przeksztaceniu
czarownicy nadal byli ludmi, don Juan odpowiedzia:
Oczywicie, e nadal byli ludmi. Ale wydaje mi si, e pytasz, czy nadal byli ludmi mylcymi,
ludmi rozsdnymi, godnymi zaufania. No c, niezupenie.
Pod jakim wzgldem si zmienili?
Zajmoway ich inne sprawy. Wszelkie denia i troski typowe zwykym ludziom przestay mie dla
nich jakiekolwiek znaczenie. Zyskali take zupenie odmienny wygld.
Chcesz powiedzie, e nie wygldali jak ludzie?
Trudno jest powiedzie cokolwiek na temat tych czarownikw. Oczywicie, e wygldali jak
ludzie. A jak mieliby niby wyglda? Ale nie byli oni tacy, jak pewnie by sobie ich wyobraa albo
nawet ja. Gdyby jednak nalega i chcia si dokadnie dowiedzie, pod jakim wzgldem rnili si od
nas, to w swych wyjanieniach zapltabym si tak, e wygldabym jak pies gonicy za swym
ogonem.

Czy spotkae kiedykolwiek ktrego z nich, don Juanie?


Tak, spotkaem kiedy jednego.
I jak wyglda?
Jeli chodzi o wygld, to nie odbiega zasadniczo od przecitnego czowieka. To jego
zachowanie byo niezwyke.
Co stanowio o jego niezwykoci?
Wszystko, co mog ci na ten temat powiedzie, to to, e zachowanie czarownika, ktrego
spotkaem, urga najmielszym wyobraeniom. Ale nie chodzi tu tylko o spraw zachowania. Jest to
co, co musiaby wpierw sam zobaczy, by naleycie to oceni.
Czy wszyscy czarownicy byli tacy jak ten, ktrego spotkae?
Z pewnoci nie. Nie wiem, jacy oni byli, znam jednak opowieci innych czarownikw
przekazywane z pokolenia na pokolenie. Opowieci te przedstawiaj ich jednak jako ludzi do
osobliwych.
Chcesz przez to powiedzie, e byli okropni?
Ale nie. Opisywani s jako ludzie bardzo mili, cho budzcy groz. Przypominali bardziej istoty
nie z tego wiata. Wszystkie istoty ludzkie s wietlistymi kulami, i to czyni nas podobnymi do siebie. A
owi czarownicy jawili si ju niejako kule energii, lecz jako linie energii, ktre usioway nagi si w
krg, co niezupenie im si udawao.
Co si w kocu z nimi stao, don Juanie? Umarli?
Wedug opowieci czarownikw, skoro udawao im si rozciga swe pole energii, udao im si
rwnie rozcign trwanie swej wiadomoci. Tak wic nadal yj i zachowuj sw wiadomo a
do dzi. Znam nawet kilka opowieci o tym, e pojawiaj si od czasu do czasu na ziemi.
A co ty sam o tym sdzisz, don Juanie?
Jest to dla mnie zbyt dziwaczne. Ja chc wolnoci. Wolnoci zachowania swej wiadomoci i
jednoczenie tego, by znikn w otchani. Moim zdaniem ci dawni czarownicy byli lekkomylnymi,
optanymi i kaprynymi dziwakami, ktrzy wpadli w sida swych wasnych machinacji. Nie pozwl
jednak, by moje osobiste pogldy miay wpyw na twoje odczucia. Dokona dawnych czarownikw nie
mona z niczym porwna. Ju choby tylko dlatego, e udowodnili nam, i ludzkie moliwoci s
wcale pokane.
Don Juan stara si rwnie wyjania mi, jak bardzo istotna dla postrzegania jest energetyczna
jednorodno i spjno. Gwnym jego argumentem byo to, e inni postrzegaj znany nam wiat tak,
jak my, dlatego wanie, i czy nas owa jednorodno i spjno energetyczna.
Don Juan powiedzia mi take, e osigamy te dwa stany energii automatycznie w procesie
wychowywania i traktujemy je jako co tak oczywistego, i nie uwiadamiamy sobie ich
fundamentalnego znaczenia, dopki nie stajemy nagle przed moliwoci dostrzeenia wiata innego
ni ten, ktry znamy. W podobnej chwili staje si jasne, e potrzeba nam nowej, bardziej stosownej
jednorodnoci i spjnoci energetycznej, by mc postrzega spjnie i caociowo.
Gdy spytaem, czym jest owa jednorodno i spjno, don Juan wyjani mi, e mwimy o
jednorodnoci ksztatu energetycznego dlatego, e kady czowiek na ziemi ma ksztat kuli albo jaja. A
poniewa jego energia zawsze zachowuje swj ksztat kuli lub jaja, mwimy o jego spjnoci. Don
Juan powiedzia, e dobrym przykadem nowego typu jednorodnoci i spjnoci by ksztat
energetyczny dawnych czarownikw, gdy przybiera on posta linii; kady z nich jednorodnie stawa
si lini i spjnie t lini pozostawa. Jednorodno i spjno energetyczna na poziomie linii pozwolia
czarownikom dostrzec nowy homogeniczny wiat.
Jak mona zyska jednorodno i spjno? spytaem.
Kluczem jest tu usytuowanie punktu poczenia, a moe raczej unieruchomienie go
odpowiedzia don Juan.
Nie chcia jednak rozwija wtedy tego tematu, zapytaem go wic, czy dawni czarownicy mogliby
powrci do formy jaja. Don Juan odpar, e w pewnym momencie mogli, ale tego nie uczynili. A
potem spjno pola energetycznego uniemoliwia im ju powrt. Don Juan uwaa, e tym, co
skrystalizowao i spoio ich pola energetyczne, a tym samym uniemoliwio powrt, bya ich wasna
decyzja powodowana zachannoci. Zakres tego, co mogli postrzega i czego dokona jako linie

energii, daleko wykracza poza to, co mg postrzega i dokona zwyky czowiek czy zwyky
czarownik.
Chodzi o to, jak wyjania don Juan, e do wymiaru ludzkiego, gdy czowiek jest energetyczn kul,
nale wkna przestrzeni przez ni przenikajce. Normalnie postrzegamy zaledwie jedn tysiczn
wymiaru ludzkiego. Dopiero wtedy mona zrozumie ogrom tego, co uczynili dawni czarownicy;
rozcignli swe pola energetyczne w linie tysice razy wiksze od normalnego pola w ksztacie kuli i
mogli dostrzega wszystkie wkna przestrzeni przenikajce przez t lini.
Poniewa don Juan nalega, poczyniem ogromny wysiek, by poj i zrozumie t now
konfiguracj pola energetycznego. Po wielu trudach zaczem wreszcie pojmowa ide wkien
przestrzeni przenikajcych wietlist kul i tych znajdujcych si poza ni. Lecz gdy wyobraziem
sobie cae mnstwo takich ku, obraz prys. Logicznie rozumowaem, e gdy wietlistych ku jest tak
duo, wkna znajdujce si na zewntrz dowolnej z nich musz przenika przez ssiedni kul. Tak
wic, przy takiej liczbie ku, wkna przestrzeni nie mog znajdowa si poza nimi. Zawsze bd w
jakiej kuli.
Ogarnicie tego z pewnoci nie jest wiczeniem na twoj gow odrzek don Juan po
uwanym wysuchaniu moich argumentw. Nie znam sposobu na wyjanienie tego, co dawni
czarownicy mieli na myli, mwic o wknach przestrzeni wewntrz i na zewntrz ksztatu istoty
ludzkiej. Kiedy widzcy widzi energetyczny ksztat czowieka, widzi go jako pojedyncz kul energii.
Jeli obok tej kuli znajduje si jeszcze jedna kula, t rwnie widzi jako pojedynczy ksztat. Ten twj
pomys z mnstwem wietlistych ku bierze si z tego, e nieraz widziae tumy ludzkie. Lecz we
wszechwiecie energii istniej tylko formy indywidualne, samotne, otoczone bezmiarem. Sam musisz
to widzie!
Spieraem si pniej z don Juanem, e nie miao sensu nakazywa mi, bym sam to widzia, skoro
nie potrafiem tego dokona. Wtedy on zaproponowa, bym poyczy od niego energii i uy jej do
widzenia.
Jak ja mam to zrobi? Poyczy od ciebie energii, dobre sobie
Bardzo prosto. Mog przesun twj punkt poczenia w miejsce bardziej odpowiednie do
bezporedniego postrzegania energii.
Wtedy po raz pierwszy, jeli dobrze pamitam, don Juan wiadomie opowiada o czym, co robi
przez cay czas o wprowadzaniu mnie w pewien niepojty stan wiadomoci, ktry cakowicie urga
memu wyobraeniu wiata i mnie samego; stan, ktry nazywa drug uwag. Tak wic, aby przesun
mj punkt poczenia do pozycji bardziej odpowiedniej do bezporedniego postrzegania energii, don
Juan uderzy mnie w plecy pomidzy opatkami, i to tak mocno, e straciem oddech. Wydawao mi
si, e zemdlaem. Moliwe te, i wskutek uderzenia zapadem w sen. I nagle patrzyem albo nio mi
si, e patrz na co, czego nie sposb opisa. Wszdzie wok mnie snuy si jasne, lnice wizki
wiata; nadcigay z przestrzeni i nikny gdzie w nieskoczonoci. Byo to wiato, jakiego nigdy
przedtem nie widziaem ani nawet nie potrafiem sobie wyobrazi.
Kiedy odzyskaem oddech lub te kiedy si przebudziem, don Juan z wielkim zaciekawieniem
spyta:
I co widziae?
Gdy odpowiedziaem, e po jego uderzeniu zobaczyem gwiazdy, a skrca si ze miechu.
Don Juan zauway, e nie byem jeszcze gotowy do tego, by zrozumie swoj niezwyk wizj.
Poruszyem twj punkt poczenia mwi don Juan i przez chwil nie wkna
wszechwiata. Ale nie ma w tobie jeszcze odpowiedniej dyscypliny, nie ma energii, by mg
przemieni swoj jednorodno i spjno. Dawni czarownicy byli wytrawnymi mistrzami takiej
przemiany. I dlatego widzieli wszystko, co moe widzie czowiek.
Czym jest przemiana jednorodnoci i spjnoci?
Osigniciem drugiej uwagi poprzez utrzymywanie punktu poczenia w jego nowym pooeniu,
nie pozwalajc, by przesun si z powrotem.
Potem don Juan poda mi tradycyjn definicj drugiej uwagi. Powiedzia, e dawni czarownicy tak
nazywali stan wynikajcy z unieruchomienia punktu poczenia w nowym pooeniu. Traktowali oni
drug uwag jako Wymiar nie koczcego si dziaania, cakowitego jak uwaga ktrej wymaga od nas
codzienne ycie. Don Juan powiedzia, e dawni czarownicy rozrniali dwa cakowite wymiary swych
poczyna: mniejszy zwany pierwsz uwag lub wiadomoci naszego wiata, czyli unieruchomienie

punktu poczenia w swym zwykym pooeniu. Drugim wymiarem, znacznie rozleglejszym, jest druga
uwaga lub wiadomo innych wiatw, czyli unieruchomienie punktu poczenia w jednym z
niezliczonych nowych pooe.
Don Juan pomg mi dowiadczy niewytumaczalnych rzeczy towarzyszcych drugiej uwadze za
pomoc czego, co nazywa sztuczk czarownikw; byo to delikatne klepnicie lub silne uderzenie w
plecy na wysokoci opatek. Wyjani mi, e dziki temu przemieszcza mj punkt poczenia.
Dowiadczaem wtedy na krtko bardzo mczcego uczucia niesamowitej jasnoci umysu, uczucia
superwiadomoci. W stanie tym potrafiem poj dosownie wszystko, i to bez zbdnych sw. Ale nie
byo to, mimo wszystko, mie uczucie. Przewanie przypominao jaki dziwny sen, tak intensywny, e
stan normalnej wiadomoci prezentowa si przy nim bardzo mizernie.
Don Juan argumentowa, e stosowanie sztuczki czarownikw jest nieodzowne; w stanie normalnej
wiadomoci czarownik naucza swoich uczniw podstawowych poj i procedur, a w drugiej uwadze
udziela im abstrakcyjnych i szczegowych wyjanie.
Zwykle te uczniowie nie pamitaj tych wyjanie, ale w jaki sposb zachowuj je w kadym
szczegle w swej pamici. Czarownicy wykorzystali t osobliwo pamici i podnieli proces
przypominania sobie wszystkiego, co dzieje si z nimi w drugiej uwadze, do rangi jednego z
najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych zada w tradycyjnej magii.
Czarownicy wyjaniaj t osobliwo pamici i proces przypominania tak, e kadorazowo, gdy
kto wkracza w drug uwag, punkt poczenia znajduje si w innym pooeniu. Tak wic
przypominanie sobie to ponowne przesunicie punktu poczenia dokadnie w to pooenie, ktre
zajmowa w momencie przechodzenia do drugiej uwagi. Don Juan zapewni mnie, e czarownicy maj
nie tylko doskona i absolutn pami, ale mog te wci na nowo przeywa to wszystko, czego
dowiadczali w drugiej uwadze, przywracajc okrelone pooenie punktu poczenia. Przekonywa
mnie rwnie, e wypenieniu tego zadania czarownicy powicaj cae swe ycie.
Gdy znajdowaem si w drugiej uwadze, don Juan wyjania mi szczegowo natur magii,
wiedzc, e wszystko to w nienaruszonym stanie pozostanie w mej pamici do koca ycia.
Don Juan powiedzia mi tak:
Uczenie si czego w drugiej uwadze przypomina nabywanie wiedzy w dziecistwie. To, czego
si wtedy nauczymy, zostaje z nami przez cae ycie. To takie oczywiste", mwimy wtedy, gdy mamy
zrobi co, czego nauczylimy si jako dzieci.
Oceniajc to wszystko z dzisiejszej perspektywy, zdaj sobie spraw, e don Juan tak czsto, jak
tylko mg, wprowadza mnie w drug uwag, by zmusi mnie do utrzymywania odmiennego
pooenia punktu poczenia i spjnego w nim postrzegania tak dugo, jak to tylko moliwe. Mwic
innymi sowy, stara si mnie zmusi do przemiany jednorodnoci i spjnoci mojej energii.
Niezliczon liczb razy udao mi si postrzega tak wyranie, jak postrzegaem otaczajcy mnie
wiat na co dzie. Problem mj polega na tym, e nie potrafiem przerzuci pomostu midzy swoimi
dziaaniami w drugiej uwadze a wiadomoci otaczajcego mnie, codziennego wiata. Kosztowao
mnie to wiele wysiku i zabrao mnstwo czasu, zanim pojem istot drugiej uwagi. Zasadniczym
powodem byy tu nie tyle jej zawio i zoono, ktre s zreszt ogromne, ile to, e gdy powracaem
do normalnego stanu wiadomoci, zupenie nie pamitaem nie tylko tego, e byem w drugiej
uwadze, lecz rwnie tego, i taki stan w ogle istnieje.
Kolejnym fundamentalnym odkryciem, ktrego dokonali dawni czarownicy, byo stwierdzenie, e
podczas gnu punkt poczenia moe si bardzo atwo przemieci. wiadomo istnienia tej
moliwoci pocigaa za sob kolejne odkrycie, a mianowicie, e sny s cile powizane z tym
przemieszczeniem. Dawni czarownicy widzieli, e im wiksze przemieszczenie, tym bardziej niezwyky
sen, lub te na odwrt: im bardziej niezwyky sen, tym wiksze przemieszczenie. Don Juan
powiedzia, e to spostrzeenie stao si dla nich bodcem do opracowania niesychanie wydumanych
technik wymuszajcych przemieszczanie punktu poczenia, takich jak spoywanie rolin
pobudzajcych odmienne stany wiadomoci. Godwki, poddawanie si dugotrwaym stanom
przemczenia i napicia czy, w szczeglnoci, kontrolowanie snw. I w ten sposb, prawdopodobnie
nawet o tym nie wiedzc, stworzyli nienie.
Pewnego dnia, gdy spacerowalimy po wielkim placu w miecie Oaxaca, don Juan poda mi
najspjniejsz z punktu widzenia czarownikw definicj nienia.

Czarownicy pojmuj nienie jako niezwykle wysublimowan sztuk powiedzia. To sztuka


swobodnego przemieszczenia punktu poczenia z jego zwykego pooenia w celu uwydatnienia i
rozszerzenia zakresu tego, co mona postrzega.
Dawni czarownicy, jak mwi don Juan, zasadzali sztuk nienia na piciu stanach, ktre widzieli w
przepywie energii czowieka.
Po pierwsze, widzieli, e tylko te wkna energii, ktre przechodz przez punkt poczenia, mog
by poczone w spjne postrzeganie.
Po drugie, widzieli, e jeli punkt poczenia ulegnie choby nieznacznemu przemieszczeniu,
zaczynaj przez niego przechodzi cakiem rne, niezwyczajne wkna. Angauj one wiadomo i
zmuszaj owe niezwyczajne pola energetyczne do poczenia si i wytworzenia staego, spjnego
postrzegania.
Po trzecie, widzieli oni, e w trakcie zwykego snu punkt poczenia moe bardzo atwo sam si
przemieci, przyjmujc dowolne pooenie na powierzchni wietlistego jaja lub w jego wntrzu.
Po czwarte, widzieli, e punkt poczenia mona wypchn poza wietliste jajo, pomidzy wkna
energii caego wszechwiata.
I po pite, widzieli, e dziki waciwej dyscyplinie mona systematycznie przesuwa punkt
poczenia w trakcie snu i zwyczajnych marze sennych.

ROZDZIA II:
PIERWSZA BRANIA NIENIA
Tytuem wstpu do swej pierwszej lekcji o nieniu don Juan mwi, e druga uwaga jest swego
rodzaju sekwencj; na pocztku pojawia si myl, bardziej kuriozalna ni przedstawiajca rzeczywist
moliwo. Potem zmienia si w co, co mona tylko odczuwa, niczym wraenie ^mylowe. W kocu
przeksztaca si w pewien stan istnienia czy moe sfer praktycznego dziaania albo
wszechogarniajc si, ktra otwiera przed nami wiaty, jakich nawet nie moglibymy sobie
wyobrazi.
Wyjaniajc istot magii, czarownicy maj dwie moliwoci. Mog odwoywa si do przenoni i
mwi o wiecie wymiarw magicznych albo objania ca spraw, uywajc terminw
abstrakcyjnych waciwych magii. Ja zawsze wolaem t drug, aczkolwiek adna z nich nigdy nie
zadowoli racjonalnego umysu czowieka Zachodu.
Don Juan powiedzia mi, e przez metaforyczny opis drugiej uwagi jako sekwencji chcia mi
powiedzie, i druga uwaga efekt uboczny przemieszczenia si punktu poczenia nie przychodzi
naturaln kolej rzeczy, ale musi by wsparta intencj, poczwszy od pragnienia pojawienia si myli
o niej, a na staej i kontrolowanej wiadomoci przesunicia punktu poczenia skoczywszy.
Naucz ci teraz pierwszego kroku do mocy powiedzia don Juan, rozpoczynajc moje
szkolenie w sztuce nienia. Naucz ci, jak ustawia nienie.
Co oznacza: ustawi nienie"?
Oznacza to umiejtno precyzyjnego i praktyczne go zawiadywania ogln sytuacj podczas
snu. Moesz, na przykad, ni, e jeste w swojej sali wykadowej. Ustawi nienie, to nie dopuci,
by twj sen zamieni si w co innego. Nie skaczesz wic, powiedzmy, z sali wykadowej nagle w gry.
Innymi sowy, kontrolujesz obraz sali wykadowej i pozwalasz mu znikn dopiero wtedy, gdy ty tego
chcesz.
Czy to jest moliwe?
Oczywicie, e to moliwe. Owa kontrola niczym nie rni si od kontrolowania dowolnej sytuacji
w naszym codziennym yciu. Czarownicy przywykli ju do tego i potrafi to osiga, kiedy tylko
zechc. Jeli ty chcesz do tego przywykn, powiniene zacz od czego bardzo prostego. Dzi w
nocy, w trakcie snu, musisz patrze na swoje rce.
Na poziomie wiadomoci codziennego wiata nie mwilimy ju wiele wicej. Jednake
przypominajc sobie moje dowiadczenia w drugiej uwadze, odkryem, e nasza rozmowa na tym si
nie zakoczya. Midzy innymi powiedziaem don Juanowi, co myl o jego absurdalnym zadaniu, a
on zasugerowa, abym sprbowa potraktowa to wyzwanie jako zabaw, a nie spraw ycia i mierci.
Gdy rozmawiamy o nieniu, moesz by ciki jak cholera powiedzia. Wyjanienia zawsze
wymagaj gbi myli. Ale gdy ju nisz, staraj si by lekki jak pirko. ni powinno si z
niezachwian wol i powag, podpartymi jednak gromkim miechem i pewnoci czowieka
pozbawionego wszelkich trosk. Tylko w tych warunkach nasze sny mog zamieni si w nienie.
Don Juan zapewni mnie, e wybr moich rk jako obiektu nienia by rwnie zasadny jak wybr
czego zupenie innego. Celem wiczenia nie byo znalezienie konkretnego obiektu, ale raczej
zaangaowanie uwagi nienia.
Don Juan opisa uwag nienia jako kontrol, ktr zyskuje si nad snami poprzez umiejtno
unieruchomienia punktu poczenia w dowolnym nowym pooeniu w ktre zosta przesunity w czasie
snw. Uywajc bardziej oglnych sformuowa, okreli uwag nienia jako niepojt, samoistn
waciwo naszej wiadomoci czeka ona jedynie na nasze przywoanie, na chwil, w ktrej
okrelimy jej cel; jest to ukryta umiejtno, ktr posiada kady z nas. Nigdy jednak nie mamy
Sposobnoci, by wykorzysta j w naszym codziennym yciu.
Moje pierwsze prby poszukiwania wasnych rk pod czas snu okazay si fiaskiem. Po
miesicach bezowocnych prb poddaem si i znw zaczem narzeka na absurdalno caego
przedsiwzicia.
Jest siedem bram powiedzia mi wtedy don Juan. Ten, ktry ni, musi otworzy je wszystkie,
jedn po drugiej. Jeste wanie przed pierwsz i musisz j otworzy, jeli chcesz kiedykolwiek ni.

Dlaczego nie powiedziae mi o tym wczeniej? Nie miaoby najmniejszego sensu opowiada ci
o wszystkich bramach, dopki nie roztrzaskae sobie gowy o pierwsz z nich. A teraz wiesz, e jest
to twoja przeszkoda i e musisz j pokona.
Don Juan wyjani, e w strumieniu energii wszechwiata istniej wejcia i wyjcia, e w przypadku
nienia istnieje siedem wej, postrzeganych przez czarownikw jako przeszkody, ktre nazywa si
siedmioma bramami nienia.
Pierwsza brama jest progiem, ktry musimy przekroczy poprzez wiadomo istnienia pewnego
odczucia przychodzcego tu przed gbokim snem powiedzia. Jest to uczucie miej ociaoci,
ktra sprawia, e nie chce si nam otworzy oczu. Osigamy pierwsz bram W momencie, gdy
zdamy sobie spraw, e zasypiamy zawieszeni midzy ciemnoci a ociaoci.
Jak mam by wiadom tego, e zasypiam? Czy s jakie etapy, ktre trzeba przej?
Nie, nie ma adnych etapw. Po prostu trzeba zamierzy wiadomo tego, e si zasypia.
Ale jak mona zamierzy tak wiadomo?
Zamiar czy te intencja to sprawy, o ktrych trudno mwi. Brzmi to do idiotycznie, gdy
ktokolwiek stara sieje wyjania. Zapamitaj teraz, co mam ci do powiedzenia: czarownicy podejmuj
zamiar uczynienia wszystkiego, co tylko naka sobie zamierzy, przez podjcie takiego zamiaru.
To nic nie znaczy, don Juanie.
Uwaaj na to, co mwi; na kade sowo. Pewnego dnia to ty bdziesz musia wszystko
tumaczy. Stwierdzenie, ktre usyszae, brzmi nonsensownie tylko dlatego, e nie odnosisz go do
odpowiedniego kontekstu. Jak kady racjonalny czowiek sdzisz, e rozumienie jest wyczn
domen rozumu i rozsdku, umysu. Poniewa moje stwierdzenie odnosi si do zamiaru i intencji, dla
czarownikw rozumienie istoty tego stwierdzenia odnosi si do domeny energii. Czarownicy s
przekonani, e jeli kto zamierza skierowa to stwierdzenie do ciaa energetycznego, ono pojmie je
cakowicie odmiennie ni umys. Haczyk tkwi w tym, e trzeba do tego ciaa trafi. A do tego trzeba ci
energii.
W jakim sensie ciao energetyczne pojmie to stwierdzenie?
W sensie cielesnego odczuwania, ktre bardzo trudno opisa. eby zrozumie, co mam na myli,
musisz sam tego dowiadczy.
Chciaem, aby don Juan wyjani mi to bardziej szczegowo, ale klepn mnie wtedy w plecy,
wprowadzajc w drug uwag. Wtedy wszystko to byo dla mnie jeszcze tajemnic nie do
przeniknicia. Mgbym przysic, e to klepnicie zahipnotyzowao mnie. Byem przekonany, i
natychmiast zasnem. niem, e spaceruj z nim po nieznanym miecie, szerok alej otoczon
drzewami. Sen by tak realny, e natychmiast zaczem rozglda si dookoa. Chciaem si
zorientowa, gdzie jestem, szukajc jakich napisw i patrzc na ludzi. Z pewnoci nie posugiwano
si tam angielskim ani hiszpaskim, byo to jednak miasto kultury zachodniej. Ludzie wygldali na
mieszkacw Europy Pnocnej, mogli by Litwinami. Cakowicie pochono mnie odczytywanie
napisw na tablicach reklamowych i nad sklepami. Poczuem, jak don Juan trca mnie lekko. Nie
przejmuj si tym powiedzia. To nie jest adne konkretne miejsce. Uyczyem ci wanie mojej
energii, aby mg trafi do swojego ciaa energetycznego, ktrym wkroczye wanie do innego
wiata. To nie potrwa dugo, wic staraj si wykorzysta mdrze swj czas. Rozgldaj si dookoa, ale
nie rzucaj si w oczy. Zachowuj si tak, by nikt nie zwrci na ciebie uwagi.
Szlimy w milczeniu, docierajc do nastpnej przecznicy. Spacer podziaa na mnie w niezwyky
sposb. Im duej szlimy, tym bardziej ciskao mnie w odku. Mj umys by pobudzony, ale moim
ciaem owadn strach. Miaem pen wiadomo tego, e nie jestem w tym wiecie. Gdy doszlimy
do skrzyowania i zatrzymalimy si, zauwayem, e drzewa byy tu rwno przycite. Byy one niskie,
a licie mocne i skulone. Kade drzewo otacza duy kwadratowy klomb. Nie dopatrzyem si na nich
adnych chwastw ani mieci tak typowych dla duych miast; wypenione byy czarn jak smoa, lun
ziemi.
W chwili, gdy spojrzaem na krawnik, przy ktrym staem, aby przej na drug stron ulicy,
uwiadomiem sobie, e nie byo tam adnych samochodw. Rozpaczliwie usiowaem obserwowa
ludzi, ktrzy przechodzili obok nas, by znale przyczyn mojego niepokoju. Gdy zaczem im si
przypatrywa, oni zaczli przypatrywa si mnie. Wok nas natychmiast uformowa si krg
przytaczajcych niebieskich i brzowych oczu.

I nagle zawadno mn cakowite przekonanie, e to wcale nie by sen. To bya rzeczywisto, ale
wykraczajca daleko poza to, co znaem i uwaaem za realne. Spojrzaem na don Juana. Byem ju o
krok od uwiadomienia sobie, czym rni si ode mnie ci wszyscy otaczajcy mnie ludzie, gdy nagle
zawia dziwny, suchy wiatr, przenikajc prosto do nosa i zatok. Obraz zamaza si, a ja zapomniaem,
co chciaem powiedzie don Juanowi. Chwil pniej byem ju w miejscu, z ktrego zaczem moj
wdrwk. Leaem skulony na boku, na somiance, w domu don Juana.
Uyczyem ci mojej energii, a ty trafie do swego ciaa energetycznego stwierdzi zwile don
Juan.
Syszaem, jak mwi, ale byem cay odrtwiay. Odczuwaem niezwyczajne mrowienie w okolicy
splotu sonecznego, przez co mj oddech by pytki i sprawia mi bl. Wiedziaem, e byem o krok od
odkrycia transcendentalnej istoty nienia i tajemnicy ludzi, ktrych widziaem, ale nawet jeli czego
si dowiedziaem, nie mogem sobie tego uprzytomni.
Gdzie bylimy, don Juanie? spytaem. Czy to wszystko byo snem? Hipnoz?
To nie by sen odpar. To byo nienie. Pomogem ci trafi do drugiej uwagi, aby zrozumia,
e intencja jest spraw twojego ciaa energetycznego, a nie rozumu. W tej chwili nie potrafisz jeszcze
poj znaczenia tego wszystkiego. I to nie tylko dlatego, e brak ci energii, ale rwnie przez to, e
niczego nie zamierzasz. Gdyby zamierzy cokolwiek, twoje ciao energetyczne natychmiast
zrozumiaoby, e zamierza mona jedynie poprzez skoncentrowanie twojej intencji na tym, co
zamierzasz. Tym razem to ja skoncentrowaem j za ciebie na trafieniu do twojego ciaa
energetycznego.
Czy celem nienia jest zamierzy ciao energetyczne? zapytaem nagle, tknity do osobliw
myl.
Niewtpliwie mona to i tak okreli odpowiedzia don Juan. W tym konkretnym przypadku,
poniewa rozmawiamy o pierwszej bramie nienia, celem nienia jest zamierzy, by twoje ciao
energetyczne uwiadomio sobie, e zapadasz w sen. Nie zmuszaj si do wiadomoci, i zapadasz w
sen. Pozwl to zrobi swemu ciau energetycznemu. Zamierza oznacza pragn, nie pragnc;
dziaa, nie dziaajc. Podejmij si trudu zamierzania kontynuowa po chwili don Juan. Uyj swej
cichej determinacji, wolny od wszelkich myli, i przekonaj samego siebie, e trafie do swego ciaa
energetycznego i e jeste nicym. Dziki temu, naturaln kolej rzeczy, staniesz si wiadomy
momentu, w ktrym zapadasz w sen.
Ale jak mam sam siebie przekona, e jestem nicym, gdy nim nie jestem?
Gdy syszysz, e masz sam siebie przekona, automatycznie stajesz si bardziej racjonalny. Jak
masz przekona sam siebie, e jeste nicym, gdy nim nie jeste? Zamierzanie jest tym i tym: to
przekonanie samego siebie, e rzeczywicie jeste nicym, chocia nigdy przedtem nie nie, i
bycie przekonanym.
Czy chcesz przez to powiedzie, e musz sobie wmwi, e jestem nicym, i zrobi wszystko,
by w to uwierzy? O to chodzi?
Nie. Zamierzanie jest czym duo prostszym, a jednoczenie daleko bardziej zoonym. Wymaga
wyobrani, dyscypliny i woli. W tym przypadku zamierza to naby niepodwaalnej, cielesnej wiedzy,
e jeste nicym. Musisz czu, kad komrk swego ciaa, e jeste nicym.
Don Juan doda artobliwym tonem, e nie ma wystarczajcej iloci energii na nastpn poyczk
na po 2et intencji. Musz sam trafi do swego ciaa energetycznego. Zapewni mnie, e
zamierzanie pierwszej bramy nienia byo jednym ze sposobw trafienia do drugiej uwagi i ciaa
energetycznego, odkrytym przez czarownikw staroytnoci.
Po tym, jak mi to powiedzia, dosownie wyrzuci mnie ze swego domu, zakazujc mi si
pokazywa, zanim nie zamierz pierwszej bramy nienia.
Wrciem do domu i przez dugie miesice kadej nocy z caej siy zamierzaem by wiadomym
momentu, w ktrym zasypiam, starajc si te zobaczy we nie swoje rce. Pozostaa cz
zadania, przekonanie siebie samego, e jestem nicym i e osignem moje ciao energetyczne,
okazaa si dla mnie cakowicie niewykonalna.
A potem, pewnego popoudnia podczas drzemki niem, e widz swoje rce. Szok by
dostatecznie silny, by mnie przebudzi. By to jednak pojedynczy przypadek i wicej mi si to nie
powtrzyo. Mijay tygodnie, a ja nie potrafiem sobie uwiadomi ani tego, e zapadam w sen, ani te
zobaczy swoich rk. Zaczynaem jednak dostrzega, e w swoich snach miewam niejasne

przeczucie, e powinienem co robi, ale nie pamitam co. To przeczucie byo tak silne, e cigle
budziem si o rnych porach nocy.
Kiedy podzieliem si z don Juanem wraeniami z moich bezowocnych prb, on da mi kilka
wskazwek.
Proszenie nicego, by wyobrazi sobie jak okrelon rzecz podczas snu, to pewnego rodzaju
wybieg powiedzia. Rzeczywistym celem jest to, by mie wiadomo zapadania w sen. I
jakkolwiek dziwnie to moe brzmie, nie zdarza si to poprzez nakazywanie sobie i narzucanie owej
wiadomoci, ale przez wytrzymywanie wizji dowolnej rzeczy, na ktr si patrzy podczas snu.
Don Juan powiedzia, e nicy z pen wiadomoci rzucaj krtkie spojrzenia na wszystkie
rzeczy, ktre ich otaczaj podczas snu. Jeli skupiaj uwag nienia na czym konkretnym, jest to
jedynie punkt wyjcia. Nastpnie patrz na inne przedmioty w ich nie, wracajc do punktu wyjcia
moliwe jak najczciej.
Po wielu wysikach rzeczywicie zobaczyem we nie rce, ale to nie byy moje rce. One tylko
pozornie naleay do mnie, zmieniay ksztat, momentami wyglday wrcz koszmarnie. Niemniej
jednak pozostaa tre moich snw cechowaa si przyjemn stabilnoci; byem bliski utrzymania
wizji wszystkiego, na co tylko kierowaem swoj uwag.
Tak miny kolejne miesice, a pewnego dnia moja umiejtno nienia ulega samoistnej
przemianie, cho nie robiem niczego innego poza tym, e nadal staraem si uwiadamia sobie
moment zapadania w sen i odnajdywa wasne donie.
niem, e odwiedzam moje miasto rodzinne. Nie chodzi o to, e miasto, ktre mi si nio,
wygldao dokadnie tak, jak moje miasto, ale nie mogem oprze si wraeniu, e wanie w tym
miecie si urodziem. Zaczo si to jak cakiem zwyky, cho bardzo plastyczny sen. Potem zmienio
si wiato w moim nie. Wszystko stao si wyraniejsze. Ulica, po ktrej szedem, niezaprzeczalnie
staa si bardziej rzeczywista, ni bya chwil przedtem. Zaczy bole mnie stopy. Doznawaem
absurdalnego uczucia, e wszystko jest bardzo cikie. Gdy wpadem na jakie drzwi, nie do, e
zabolao mnie kolano, ktrym w nie uderzyem, to jeszcze wciekem si na siebie za swoj
niezdarno.
Kontynuowaem mj realistyczny spacer po miecie a do cakowitego wyczerpania. Widziaem
wszystko tak, jakbym by turyst spacerujcym ulicami miasta. Nie byo absolutnie adnej rnicy
midzy tym spacerem podczas snu a jednym ze spacerw, ktre pamitaem ze swych wizyt w
miastach, gdzie byem po raz pierwszy.
Myl, e posune si troch za daleko powiedzia don Juan, gdy wysucha mojej relacji.
Miae jedynie uwiadomi sobie, jak zapadasz w sen. A to, co zrobie, mona porwna do
zburzenia ciany po to tylko, by rozgnie siedzcego na niej komara.
Czy chcesz przez to powiedzie, don Juanie, e wszystko zepsuem?
Nie. Ale najwidoczniej starasz si powtrzy to, co kiedy zrobie. Kiedy zmieniem pooenie
twojego punktu poczenia i znalelimy si w tamtym tajemniczym miecie, ty nie spae. nie, ale
nie spae. Oznacza to, e twj punkt poczenia nie znalaz si w swoim pooeniu poprzez normalny
sen. Zmusiem go do tej zmiany. Moesz osign t sam pozycj poprzez nienie, ale nie radzibym
ci tego teraz robi.
Czy to jest niebezpieczne?
I to jak! nienie musi by przemylane i rzeczowe. Nie mona sobie pozwoli na jeden faszywy
krok. nienie to proces przebudzania i uzyskiwania kontroli. Uwag nienia trzeba cay czas wiczy,
bo s to wrota do drugiej uwagi.
Jaka jest rnica midzy uwag nienia a drug uwag?
Druga uwaga jest jak ocean, a uwaga nienia to rzeka, ktra wpada do tego oceanu. Druga
uwaga to stan wiadomoci istnienia innych wiatw zupenych, tak zupenych, jak nasz wiat.
Natomiast uwaga nienia to stan wiadomoci istnienia przedmiotw w naszych snach.
Don Juan z caym naciskiem podkrela, e uwaga nienia to klucz do poruszania si w wiecie
czarownikw. Powiedzia te, e pord mnogoci przedmiotw w naszych snach istniej te
prawdziwe energetyczne wtrty, rzeczy wystpujce w naszych snach za przyczyn zewntrzn,
narzucone nam przez obc si. Umiejtno odnalezienia ich i podania za nimi stanowi istot
magii.

Nacisk, ktry don Juan kad na te stwierdzenia, by tak silny, e musiaem poprosi go o
wyjanienie. Zawaha si przez moment, zanim da mi odpowied.
Sny s jeli ju nie wrotami, to przynajmniej wazem do innych wiatw zacz. I jako takie s
niczym ulica dwukierunkowa. Nasza wiadomo przechodzi przez ten waz do innych wiatw, a te
wiaty wysyaj w nasze sny tropicieli.
Kim s ci tropiciele?
S to adunki energii, ktre cz si z przedmiotami z naszych normalnych snw. S to wybuchy
zewntrznej energii, ktre przenikaj do naszych snw, a my interpretujemy je jako przedmioty nam
znane lub nie znane.
Bardzo mi przykro, don Juanie, ale sowa z twojego wyjanienia nie rozumiem.
Nie rozumiesz, bo cigle trzymasz si tego, co wiesz o snach sen to to, co nam si przydarza,
kiedy pimy. A ja cigle si staram, by pozna inn wersj sen to waz do innych wiatw percepcji.
Przez ten waz przenikaj do nas prdy nieznanej energii. Wtedy umys albo mzg, albo co tam
chcesz, chwyta te prdy energii i zamienia je w okrelone czci naszych snw. Don Juan przerwa,
aby da mi czas na przemylenie tego, co wanie powiedzia. Czarownicy s wiadomi istnienia
tych prdw zewntrznej energii cign. Dostrzegaj je i staraj si oddzieli od zwykych
przedmiotw ze snw.
Po co je oddzielaj, don Juanie?
Poniewa one pochodz z innych wiatw. Gdy podamy za nimi do ich rda, czynimy je
naszymi przewodnikami do sfer tak nam obcych i tajemniczych, e czarownicy dr na samo
wspomnienie takiej moliwoci.
A jak czarownicy oddzielaj te prdy od normalnych przedmiotw w swoich snach?
Poprzez wiczenia i kontrol uwagi nienia. Jest taki moment, gdy nasza uwaga nienia
odnajduje te prdy pord przedmiotw we nie i skupia si na nich. Wtedy cay sen si rozpada i
pozostaje tylko ta zewntrzna energia.
Don Juan odmwi dalszych wyjanie tego tematu. Powrci do omawiania moich dowiadcze w
nieniu. Powiedzia, e jakkolwiek by byo, musi potraktowa mj sen jako pierwsz prawdziw prb
w nieniu, co oznacza, i udao mi si dotrze do pierwszej bramy nienia.
Podczas kolejnej rozmowy, innym razem, don Juan nagle powrci do tego tematu.
Chc jeszcze raz powiedzie ci, co masz zrobi w swoich snach, aby przekroczy pierwsz
bram. Na pocztku musisz utkwi spojrzenie w dowolnie wybranym przedmiocie. Potem przesuwaj
wzrok na inne przedmioty, rzucajc przelotne spojrzenia, wpatruj si w tyle przedmiotw, ile tylko
zdoasz. Pamitaj, e jeli patrzysz krtko, obrazy si nie zmieniaj. Potem wr do punktu, od
ktrego zacze.
Co oznacza przejcie pierwszej bramy nienia?
Osigamy pierwsz bram nienia, uwiadamiajc sobie, e zapadamy w sen, albo majc, tak
jak ty, niesychanie realistyczny sen. Kiedy ju osigniemy bram, musimy j przekroczy dziki
umiejtnoci utrzymania obrazu dowolnego przedmiotu w naszym nie.
Prawie to mi si udaje, ale przedmioty szybko si rozpywaj.
Wanie to usiuj ci powiedzie. Aby skompensowa ulotno snw, czarownicy zastosowali
metod okrelonego przedmiotu jako punktu wyjcia. Za kadym razem, gdy oddzielasz go i patrzysz
na niego, odczuwasz natok energii. Dlatego te na samym pocztku nie patrz na zbyt wiele rzeczy w
swoich snach. Wystarcz cztery przedmioty. Pniej moesz poszerzy zakres postrzegania, a
bdziesz mg ogarn wszystko, co zechcesz. Ale gdy tylko zaczniesz traci kontrol, a obrazy
zaczn si zmienia, wr do punktu wyjcia i zacznij od pocztku.
Czy sdzisz, e naprawd dotarem do pierwszej bramy nienia, don Juanie?
Tak, a to ju jest bardzo duo. Wkrtce przekonasz si, gdy bdziesz dalej wiczy, jak atwo
bdzie ci teraz przychodzi nienie.
Pomylaem, e don Juan albo nieco przesadza, albo te chce mnie zachci. On zapewni mnie
jednak, e jest ze mn szczery.
Najbardziej niezwyk rzecz, ktra przytrafia si nicym, jest to, e wraz z dotarciem do
pierwszej bramy docieraj take do swego ciaa energetycznego.

Czym waciwie jest ciao energetyczne?


Jest to odpowiednik ciaa fizycznego. Niematerialna konfiguracja zoona z czystej energii.
Ale czy ciao fizyczne take nie skada si z energii?
Oczywicie, e tak. Rnica polega na tym, e ciao energetyczne ma jedynie okrelon posta i
brak jej substancji. A poniewa jest czyst energi, moe dokonywa rzeczy nieosigalnych dla ciaa
fizycznego.
Na przykad czego, don Juanie?
Na przykad przemieszczenia si w jednej chwili z jednego koca wszechwiata na drugi. A
nienie jest sztuk hartowania ciaa energetycznego, nadawania mu gibkoci i spjnoci poprzez
stopniowe wiczenia. Poprzez nienie zagszczamy ciao energetyczne, a staje si ono jednostk
zdoln postrzega. Jego postrzeganie, aczkolwiek obarczone wpywem naszego normalnego
postrzegania wiata, jest niezalene od niego. Ma sw wasn sfer.
Co to za sfera, don Juanie?
Energia. Ciao energetyczne ma do czynienia z energi na poziomie energetycznym. Istniej trzy
sytuacje, kiedy ma ono do czynienia z energi w nieniu: moe postrzega przepyw energii, moe
posuy si energi, by wystrzeli niczym rakieta w nieznane, lub moe postrzega tak, jak zwykle
postrzegamy wiat.
Co znaczy postrzega przepyw energii"?
To znaczy widzie. To oznacza, e ciao energetyczne widzi energi bezporednio jako wiato
lub swego rodzaju wibrujcy prd albo pewne zaburzenie. Albo te ciao energetyczne odczuwa j
wprost jako wstrzs lub uczucie graniczce nawet z blem.
A co z t drug sytuacj, o ktrej mwie, don Juanie? Gdy ciao energetyczne uywa energii,
by wystrzeli.
Poniewa energia jest jego sfer, ciao energetyczne moe bardzo atwo wykorzysta prdy
energii, ktre istniej we wszechwiecie, by nada sobie ruch. Musi je jedynie oddzieli i ju miga
razem z nimi.
Don Juan umilk. Wydawa si niezdecydowany, jakby chcia co jeszcze doda, ale nie by do
koca przekonany. Umiechn si do mnie i ju miaem zada mu pytanie, gdy podj wyjanienie.
Wspomniaem ci ju przedtem, e czarownicy w swych snach oddzielaj tropicieli
przybywajcych z innych wiatw. Robi to ich ciaa energetyczne. Rozpoznaj energi i id za ni.
Ale nicy nie powinni sobie folgowa i ugania si za tropicielami. Niechtnie ci o tym mwi, gdy
niezwykle atwo w takiej pogoni straci kontrol nad sob.
Don Juan szybko przeszed do innej kwestii. Dokadnie przedstawi mi cay zestaw wicze.
Zauwayem wwczas, e pewna cz mnie nie moe niczego z tego poj, a jednak dla innej
wszystko jest zrozumiae i doskonale logiczne. Don Juan kilkakrotnie powtrzy, e dochodzenie z
pen wiadomoci do pierwszej bramy nienia jest metod dochodzenia do ciaa energetycznego.
Jednake utrzymanie tej zdobyczy uzalenione jest jedynie od energii. Czarownicy zdobywaj t
energi dziki bardziej przemylanemu rozprowadzeniu posiadanej energii, ktr wykorzystuj do
postrzegania wiata na co dzie. Gdy nalegaem, by don Juan powiedzia co jeszcze na ten temat,
doda, e wszyscy posiadamy pewien zasb podstawowej energii. Jest to caa energia, ktr
posiadamy, i zuywamy j cakowicie do postrzegania i obcowania z pochaniajcym nas wiatem.
Wielokrotnie powtrzy dla podkrelenia wagi swych sw, e nigdzie nie zdobdziemy ju wicej
energii, a skoro angaujemy ca nasz energi do zwykego postrzegania, to nie zostaje nam ju jej
nic na jakiekolwiek niezwyczajne postrzeganie, takie jak nienie.
Do czego to prowadzi?
Do tego, e organizujemy sobie energi skd tylko si da.
Don Juan wyjani, e czarownicy maj swoje sposoby organizowania energii. W przemylany
sposb rozprowadzaj swoj energi i eliminuj wszystko, co uwaaj za zbyteczne w swym yciu.
Metod t nazywaj ciek czarownikw. Istot cieki czarownikw, jak okreli to don Juan, jest
nieustanny wybr okrelonych zachowa w kontakcie ze wiatem. S to zachowania o wiele
mdrzejsze ni te, ktre odziedziczylimy po naszych przodkach. Wybr okrelonych zachowa przez
czarownikw ma suy odnowie ich ycia poprzez zmian podstawowych reakcji na wiadomo
istnienia.

Co to za podstawowe reakcje?
S dwa sposoby podejcia do naszej wiadomoci istnienia odpowiedzia don Juan. Pierwszy
to cakowite poddanie si jej czy to poprzez nagicie si do jej da, czy to poprzez
przeciwstawienie si im. Drugi to ksztatowanie naszej konkretnej sytuacji yciowej tak, aby pasowaa
do waciwej nam konfiguracji.
Czy rzeczywicie moemy ksztatowa nasz sytuacj yciow, don Juanie?
Konkretn sytuacj yciow mona tak zrnicowa, eby pasowaa do specyfiki okrelonej
osoby stwierdzi don Juan dobitnie. nicy to robi. Brzmi to niesamowicie? Ale nie jest
niesamowite, gdy rozwaysz, jak mao, w istocie, wiemy o nas samych.
Don Juan przyzna, e jego celem, jako nauczyciela, byo moliwie jak najpeniejsze wprowadzenie
mnie w zagadnienia ycia i istnienia, niejako uwiadomienie mi rnicy midzy yciem jako wynikiem
dziaania rnych si biologicznych a aktem istnienia jako kwesti poznania.
Mwic o ksztatowaniu sytuacji yciowej wyjania don Juan czarownicy maj na myli
ksztatowanie wiadomoci istnienia. Poprzez ksztatowanie tej wiadomoci moemy zdoby tyle
energii, by dotrze do ciaa energetycznego i go nie utraci, a dziki niemu moemy bez kopotu
ksztatowa generalny kierunek i zdarzenia naszego ycia.
Don Juan zakoczy rozmow na temat nienia, upominajc mnie, bym nie poprzesta jedynie na
zastanawianiu si nad tym, co wanie powiedzia, ale rwnie przeksztaci to w skuteczny tryb ycia
poprzez cige powtarzanie. Twierdzi, e wszystko, co dla nas w yciu nowe, jak na przykad
koncepcje czarownikw, ktrych mnie uczy, trzeba nam ustawicznie powtarza a do wyczerpania,
zanim bdziemy mogli w peni si na to otworzy. Wskaza te, e nasi przodkowie zastosowali
powtarzanie, by uczyni z nas istoty zdolne do normalnego funkcjonowania w spoeczestwie.
Wraz z postpowaniem moich wicze w nieniu, nabyem umiejtnoci uwiadamiania sobie, e
zapadam w sen, jak rwnie potrafiem zatrzyma si we nie i dokadnie przyjrze si dowolnie
wybranym jego elementom. Osignicie to graniczyo dla mnie niemal z cudem.
Don Juan stwierdzi, e zacieniajc kontrol nad naszymi snami, coraz bardziej panujemy nad
uwag nienia. Mia racj, mwic, e uwaga nienia pojawia si wtedy, gdy jest przywoywana, gdy
da si jej cel. Jej pojawienie si nie jest do koca procesem, w normalnym znaczeniu tego sowa
jako trwajcego wanie cigu operacji lub serii czynnoci albo funkcji prowadzcych do zaistnienia
okrelonego rezultatu. Jest to raczej rodzaj przebudzenia. Co, do tej pory upione, nagle budzi si do
ycia.

ROZDZIA III:
DRUGA BRAMA NIENIA
Podczas moich wicze w nieniu odkryem, e aby nauczyciel nienia mg wskaza na okrelone
zagadnienie, musi stworzy pewn dydaktyczn syntez. Zasadniczo tym, co don Juan zamierza,
dajc mi moje pierwsze zadanie, byo wiczenie uwagi nienia poprzez koncentrowanie si na
poszczeglnych przedmiotach z mojego snu. Do tego celu don Juan uy jako bodca pojcia
wiadomoci zapadania w sen. Jego wybieg polega na daniu mi do zrozumienia, e jedynym
sposobem na uwiadomienie sobie chwili zapadania w sen jest dokadne przygldanie si
przedmiotom ze snu.
Ju prawie na samym pocztku moich dowiadcze w nieniu zdaem sobie spraw, e wiczenia
w uwadze nienia s podstaw istoty nienia. Jednake dla umysu niemoliwe wydaje si
wywiczenie wiadomoci na poziomie snu. Don Juan powiedzia, e czynnym elementem takich
wicze jest wytrwao, i umys, bronicy si sw racjonalnoci, musi si przed ni ugi. Don Juan
powiedzia, e prdzej czy pniej mury obronne umysu nie wytrzymuj naporu wytrwaoci i
nieskrpowana uwaga nienia moe si rozwija.
Gdy wprawiaem si w skupianiu i utrzymywaniu uwagi nienia na przedmiotach ze snu, zaczem
odczuwa do dziwn wiar w siebie. Uczucie to byo tak niesamowite, e musiaem o tym
porozmawia z don Juanem.
Wchodzisz w drug uwag i to wanie daje ci t pewno siebie powiedzia mi don Juan.
Tym bardziej wic musisz zachowa trzewo umysu. Posuwaj si powoli, ale si nie zatrzymuj. A
przede wszystkim nie rozmawiaj o tym. Po prostu dziaaj.
Powiedziaem mu, e potwierdziem w praktyce to, o czym mi wczeniej powiedzia; gdy
przygldam si obiektom we nie tylko przez chwil, to obrazy si nie rozpywaj. Stwierdziem te, e
jedn z trudniejszych rzeczy jest przeamanie pocztkowej bariery, ktra uniemoliwia nam wiadome
skoncentrowanie si na nie. Poprosiem don Juana, aby przedstawi mi na ten temat swoj wasn
opini. Byem gboko przekonany, e jest to bariera psychologiczna powstaa w procesie socjalizacji,
podczas ktrego uczymy si dyskredytowa sny.
Ta bariera to co wicej ni tylko proces socjalizacji odpar don Juan. To pierwsza brama
nienia. Teraz, gdy ju j pokonae, wydaje ci si niedorzeczne, e nie potrafimy si zatrzyma w
dowolnym momencie i skupi uwagi na jakim przedmiocie ze snu. To faszywe przekonanie.
Pierwsza brama nienia zwizana jest z przepywem energii we wszechwiecie. To naturalna
przeszkoda.
Don Juan wymg na mnie zgod, e bdziemy rozmawiali o nieniu tylko w drugiej uwadze i tylko
wtedy, gdy uzna to za stosowne. Tymczasem miaem nadal wiczy, a on obieca mi, e nie bdzie si
do tego wtrca.
Nabywszy biegoci w ustawianiu nienia, zaczem czsto odczuwa dziwne wraenia, ktrym
przypisywaem wielkie znaczenie. Jednym z nich byo uczucie, jakbym stacza si do rowu dokadnie
w chwili zapadania w sen. Don Juan nigdy nie wspomina, e s to jakie absurdalne odczucia, ale
pozwoli mi zanotowa je w moim notatniku. Teraz zdaj sobie spraw, jak idiotycznie musiaem
wwczas brzmie. Dzi, gdybym sam naucza nienia, niewtpliwie nie pochwalabym takiego
zachowania. Don Juan mia si ze mnie, nazywajc kryptoegomaniakiem, ktry zaklina si, e walczy
z poczuciem wasnej wanoci, a jednoczenie prowadzi skrupulatny, niezwykle osobisty pamitnik
pod tytuem Moje Sny.
Don Juan zawsze, gdy tylko mia ku temu stosown okazj, podkrela, e energia potrzebna do
uwolnienia naszej uwagi nienia z klatki uwarunkowa spoecznych bierze si z rozprowadzenia
energii ju istniejcej. Trudno o bardziej prawdziwe stwierdzenie. Pojawienie si naszej uwagi nienia
jest bezporednim nastpstwem odnowy naszego ycia. Poniewa, jak mwi don Juan, nie mamy
adnej moliwoci podczenia si do zewntrznego rda, by zasili wasn energi, musimy
rozprowadza istniejc w nas energi w kady dostpny nam sposb.

Don Juan niezmiennie powtarza, e cieka czarownikw to najlepszy sposb na, jak si wyrazi,
naoliwienie machiny rozprowadzania energii i e spord wszystkich skadnikw cieki czarownikw
najskuteczniejszym jest utrata wasnej wanoci. By przekonany, e jest ona niezbdna we wszelkich
poczynaniach czarownikw i dlatego wielk wag przykada do nauczenia tego swoich uczniw. Don
Juan by przekonany, e poczucie wasnej wanoci jest nie tylko najpotniejszym wrogiem
czarownikw, lecz take nemezis rodzaju ludzkiego.
Don Juan argumentowa, e na podtrzymanie poczucia wasnej wanoci tracimy wikszo naszej
energii. Najlepszym przykadem jest nasza ciga troska o dobry wygld, o to, czy jestemy
zauwaani, doceniani i podziwiani. Don Juan dowodzi, e gdybymy utracili choby troch tego
poczucia wasnej wanoci, nastpiyby dwie rzeczy. Po pierwsze, uwolnilibymy znaczne zasoby
energii marnotrawionej na podtrzymywanie iluzji naszej wspaniaoci. Po drugie, dostarczylibymy
sobie wystarczajco duo energii, by przej do drugiej uwagi i choby na mgnienie oka dojrze
wspaniao wszechwiata.
Zabrao mi to ponad dwa lata, zanim mogem z powodzeniem utrzyma niezachwian uwag
nienia na dowolnym przedmiocie. Nabyem takiej wprawy, e wydawao mi si, jakbym niczego
innego nie robi przez cae ycie. Najdziwniejsze byo to, e potrafiem sobie wyobrazi, i nie
posiadaem tej zdolnoci wczeniej. Jednak wci pamitaem, z jak trudnoci przychodzia mi
choby sama myl o takiej moliwoci. Przyszo mi do gowy, e zdolno badania treci snw musi
by wynikiem naturalnej konfiguracji istoty ludzkiej, podobnym, by moe, do zdolnoci poruszania si.
Jestemy fizycznie przystosowani tylko do jednego sposobu chodzenia; uywamy do tego ng. Ale
przecie jego nauka jest dla nas ogromnym wysikiem.
Nowa umiejtno przelotnego spogldania na przedmioty w moim nie czya si z niezwykle
dokuczliwym napominaniem samego siebie, bym patrzy na skadniki moich snw. Byem wiadomy
swojego przyrodzonego natrctwa, ale podczas nienia cecha ta niezwykle przybieraa na sile. Staa
si tak intensywna, e nie tylko brzydziem si, syszc, jak napominam samego siebie, lecz rwnie
zaczem wtpi, czy to naprawd byo moje natrctwo czy te co innego. Mylaem nawet, i mi
odbija. W kocu powiedziaem don Juanowi:
W moich snach wci mwi do siebie, napominajc si, eby patrze na przedmioty.
Oczywicie cay czas pamitaem o tym, e mielimy rozmawia o nieniu tylko wtedy, gdy on sam
tak postanowi, ale wydawao mi si, e sytuacja jest alarmujca.
Czy odnosisz wraenie, e jest to jaki obcy gos? zapyta don Juan.
C, waciwie tak. Nie rozpoznaj wwczas mojego gosu.
A wic to nie ty. Jeszcze nie czas na wyjanienia. Ale powiedzmy, e nie jestemy sami na tym
wiecie. Powiedzmy, e s i inne wiaty dostpne dla nicych, wiaty zupene. Z tych innych
zupenych wiatw przybywaj do nas czasami pewne energetyczne istoty. Gdy nastpnym razem
usyszysz, jak napominasz samego siebie, rozzo si nie na arty i wrzanij: przesta!"
Tak wic stano przede mn kolejne wyzwanie; miaem pamita, by podczas nienia krzykn
przesta!" Wydaje mi si, e chyba dlatego, i tak bardzo dranio mnie to natrtne napominanie,
pamitaem jednak, by krzykn przesta!" Gos natychmiast umilk i ju nigdy wicej nie powrci.
Czy kady nicy tego dowiadcza? zapytaem don Juana, gdy go znw zobaczyem.
Niektrzy tak odpar od niechcenia. Gdy zaczem swj elaborat, jakie to byo niezwyke
doznanie, przerwa mi, mwic:
Teraz jeste gotw, by dotrze do drugiej bramy nienia.
Nadarzya si okazja uzyskania odpowiedzi na pytania, ktrych nie mogem mu wczeniej zada.
To, czego dowiadczyem za pierwszym razem, gdy don Juan wprowadzi mnie w nienie, dziao si
przede wszystkim w umyle. Powiedziaem don Juanowi, e obserwowaem przedmioty w moich
snach ile tylko dusza zapragnie i nigdy wczeniej nie odczuwaem niczego chociaby troch
zblionego w sensie czystoci i ostroci obrazu.
Im wicej o tym myl powiedziaem tym bardziej mnie to intryguje. Gdy patrzyem wwczas
na tych ludzi w tamtym nie, czuem strach i obrzydzenie, ktrych nigdy nie zapomn. Co to byo za
uczucie, don Juanie?
Moim zdaniem twoje ciao energetyczne poczyo si z obc ci energi tamtego miejsca i
pohulao sobie do woli. Rzecz jasna, bae si i brzydzie po raz pierwszy w yciu badae obc
energi.

Masz zgubne skonnoci do takich samych zachowa, jak czarownicy staroytnoci mwi dalej
don Juan. Gdy nadarza si okazja, ruszasz swj punkt poczenia. Wtedy twj punkt poczenia
przemieci si do daleko. W rezultacie zapucie si, podobnie jak dawni czarownicy, poza granice
znanego nam wiata. Bardzo realistyczna, ale te bardzo niebezpieczna podr.
Pozostawiem tymczasem kwesti znaczenia jego sw, bardziej zainteresowany inn spraw.
Czy to miasto byo moe na innej planecie?
Nie mona wyjania nienia za pomoc rzeczy, ktre znasz lub wydaje ci si, e znasz
odpowiedzia don Juan. Mog ci jedynie powiedzie, e miasto, w ktrym bye, nie naleao do tego
wiata.
Wic gdzie byo?
Poza tym wiatem, oczywicie. Przecie nie jeste tak gupi. To bya pierwsza rzecz, ktr
zauwaye. Nie potrafisz sobie wyobrazi niczego, co pochodzi nie z tego wiata, i dlatego wci
gonisz w kko.
A gdzie jest to nie z tego wiata", don Juanie?
Wierz mi, e najbardziej szalon cech magii jest wanie konfiguracja owego nie z tego wiata".
Na przykad automatycznie przyje, e ja widziaem to samo, co ty. Dowodem jest to, e nigdy nie
zapytae mnie, co widziaem. Ty, i tylko ty, widziae jakie miasto i ludzi w tym miecie. Ja niczego
takiego nie widziaem. Ja widziaem energi. Tak wic nie z tego wiata tylko dla ciebie byo w owym
przypadku jakim miastem.
Ale przecie to nie byo rzeczywiste miasto, don Juanie. Ono istniao tylko dla mnie, w moim
umyle.
Nie, to nie tak. Teraz usiujesz zredukowa co transcendentalnego do czego zupenie
przyziemnego. Nie moesz tego robi. Ta podr bya rzeczywista. Ty widziae to jako miasto. Ja
widziaem to jako energi. aden z nas si nie myli i aden nie ma racji.
Przestaj ci rozumie, gdy zaczynasz mwi, e co Jest rzeczywiste. Przedtem powiedziae,
e bylimy w miejscu istniejcym naprawd. Ale jeli to miejsce byo rzeczywiste, to jak moemy
przyj dwie jego wersje?
To bardzo proste. Mamy dwie wersje, poniewa wtedy mielimy rne poziomy jednorodnoci i
spjnoci. Wyjaniem ci ju kiedy, e te dwie cechy to klucz do postrzegania.
Czy sdzisz, e mgbym wrci do tamtego miasta?
Tu mnie masz. Nie wiem. Albo moe raczej wiem, ale nie potrafi tego wyjani. Albo moe
potrafi wyjani, ale nie chc. Bdziesz musia poczeka i samemu si domyli, jak jest naprawd.
Don Juan nie chcia dalej na ten temat rozmawia.
Wrmy do naszych spraw powiedzia. Dochodzisz do drugiej bramy nienia, gdy budzisz si
z jednego snu w drugi. Moesz mie tyle snw, ile chcesz, czy te ile zdoasz mie. Musisz jednak
odpowiednio si kontrolowa, by nie obudzi si w wiecie, ktry znamy.
A zadraem, gdy to usyszaem.
Chcesz powiedzie, e nigdy nie wolno mi si obudzi w tym wiecie?
Nie, tego nie powiedziaem. Ale teraz, gdy ju o tym wspomniae, musz ci powiedzie, e jest
to jedna z moliwoci. Czarownicy staroytnoci tak wanie robili, nigdy nie budzili si w wiecie,
ktry znamy. Niektrzy czarownicy z mojej linii rwnie tak robili. Z pewnoci mona to zrobi, ale ja
tego nie zalecam. Chc, eby budzi si w sposb naturalny, gdy skoczysz nienie, ale podczas
nienia masz ni, e budzisz si w innym nie.
Usyszaem, jak zadaj don Juanowi to samo pytanie, ktre zadaem mu za pierwszym razem, gdy
powiedzia mi o ustawianiu nienia.
Czy to jest moliwe?
Don Juan z pewnoci zauway moje rozkojarzenie i miejc si, odpowiedzia mi tak samo, jak
wtedy.
Oczywicie, e to moliwe. Owa kontrola niczym nie rni si od kontrolowania dowolnej sytuacji
w naszym codziennym yciu.

Moje zaenowanie mino do szybko i byem gotw do nastpnego pytania. Ale don Juan ubieg
mnie i zacz wyjania kolejne cechy drugiej bramy nienia, co tylko zwikszyo mj niepokj.
Jest jeden problem dotyczcy drugiej bramy powiedzia. Moe to by problem powany; to
zaley od osobowoci. Jeli mamy skonnoci do folgowania sobie i kurczowego trzymania si
pewnych rzeczy lub sytuacji, powinnimy przygotowa si na solidnego kopa w tyek.
Co masz na myli, don Juanie?
Pomyl przez chwil. Dowiadczye ju tej niezwykej przyjemnoci badania treci swoich snw.
Wyobra sobie, e przechodzisz ze snu do snu, wszystko ogldasz, wszystko badasz, kady
szczeg. atwo sobie uwiadomi, jak szybko mona si bezpowrotnie pogry w tej gbi.
Szczeglnie wtedy, gdy kto ma skonnoci do folgowania sobie.
Czy ciao albo mzg nie powstrzymaoby tego automatycznie?
Jeli to jest normalny sen, to tak. Ale to nie jest normalna sytuacja. To jest nienie. nicy,
przekraczajc pierwsz bram, trafia do swego ciaa energetycznego. Tak wic to rzeczywicie ciao
energetyczne przekracza drug bram i skacze od snu do snu.
Co z tego wszystkiego wynika, don Juanie?
Z tego wynika, e przekraczajc drug bram, musisz zamierzy znacznie wiksz i bardziej
trzew kontrol nad uwag nienia, jedynym zaworem bezpieczestwa, jakim dysponuje nicy.
Co to za zawr bezpieczestwa?
Sam kiedy odkryjesz, e prawdziwym celem nienia jest doskonalenie ciaa energetycznego.
Doskonae ciao energetyczne posiada, midzy innymi oczywicie, tak kontrol nad uwag nienia,
e ta potrafi je zatrzyma, gdy jest to konieczne. To jest wanie ten zawr bezpieczestwa. Bez
wzgldu na to, jak bardzo kto sobie folguje, w pewnym momencie jego uwaga nienia musi
wycign go na powierzchni.
Tak wic ponownie wyruszyem na niezbadane tereny, by odkrywa tajemnice nienia. Tym razem
jednak cel by jeszcze bardziej mglisty i znacznie trudniejszy. I tak jak za pierwszym razem, zupenie
nie mogem wykoncypowa, co mam robi. Miaem niezbyt pocieszajce obawy, e caa moja
dotychczasowa praktyka niewiele mi tu pomoe. Po caej serii niepowodze daem sobie spokj i
powrciem po prostu do moich wicze skupiania uwagi nienia na wszystkich przedmiotach w moich
snach. Pogodzenie si z moimi wadami przydao mi jakby energii; nabyem prawdziwej biegoci w
utrzymywaniu obrazu dowolnego przedmiotu w moich snach.
W cigu nastpnego roku nic si nie zmienio. Odmiana przysza nagle, jednego dnia. Gdy w moim
nie ogldaem okno, prbujc si przekona, czy bybym w stanie dostrzec rozcigajcy si z niego
widok, poczuem nagle jakby powiew jakiej siy, ktr odebraem jako brzczenie w mych uszach.
Sia ta wypchna mnie za okno. Na krtko przed wypchniciem moj uwag nienia przycigna
jaka dziwna konstrukcja, niezbyt daleko ode mnie. Wygldaa jak traktor. W chwil pniej ju staem
obok niej, dokadnie si przypatrujc.
Doskonale zdawaem sobie spraw z tego, e jest to nienie. Rozejrzaem si naokoo, starajc si
ustali, co to byo za okno, z ktrego zostaem wypchnity. Wygldao na to, e znalazem si na
jakiej farmie. Nie widziaem adnych budynkw. Chciaem si nad tym przez chwil zastanowi.
Jednake ca moj uwag przykuty poniewierajce si dokoa w wielkiej liczbie przerne maszyny
rolnicze sprawiajce wraenie porzuconych i zapomnianych. Przygldaem si kosiarkom, traktorom,
niwiarkom, pugom i mockarniom. Byo tego tak wiele, e zapomniaem o moim pierwotnym nie.
Wwczas postanowiem zorientowa si, gdzie jestem, zaczem wic rozglda si po najbliszym
otoczeniu. W oddali dostrzegem co, co wygldao jak tablica reklamowa, niedaleko ktrej postawiono
par niewysokich supkw z aparatami telefonicznymi.
Natychmiast gdy skoncentrowaem uwag na tablicy reklamowej, ju byem obok niej. Jej stalowa
konstrukcja wzbudzia we mnie strach. Bya zowieszcza. Na samej tablicy by obraz budynku. Tekst,
ktry przeczytaem, zachca do zatrzymania si w motelu. Byem dziwnie przekonany, e jestem w
Oregonie albo pnocnej Kalifornii.
Ponownie rozejrzaem si po okolicy z mojego snu. W oddali majaczy acuch grski, bliej za
widziaem niewysokie zielone wzgrza. Porastay je kpy drzew; byy to chyba kalifornijskie dby.
Chciaem znale si przy tych wzgrzach, ale przycign mnie odlegy acuch grski. Byem
przekonany, e s to gry Sierra Madre.

W grach opucia mnie cala energia nienia. Ale zanim to nastpio, byem przycigany przez
wszelkie moliwe szczegy. Mj sen przesta by snem. Oceniajc na podstawie moich zdolnoci
postrzegania, naprawd byem w grach Sierra Madre. Mogem dowolnie przyblia wszystkie obrazy:
wwozy, gazy, drzewa i jaskinie. Skakaem ze cian urwisk na szczyty gr, a wyczerpaem si
cakowicie i nie mogem ju duej na niczym zatrzyma swej uwagi nienia. Poczuem, e trac
kontrol. W kocu niczego ju nie widziaem; otoczya mnie ciemno.
Dotare do drugiej bramy nienia oznajmi don Juan, gdy opowiedziaem mu o moim nieniu.
Teraz powiniene j przekroczy. Przejcie przez drug bram to bardzo powana sprawa. Wymaga
wielkiej dyscypliny i wysiku.
Nie byem pewien, czy wypeniem zadanie, ktre mi wyznaczy, nie obudziem si bowiem w innym
nie. Zapytaem go, co sdzi o tej nieprawidowoci.
To ja popeniem bd powiedzia don Juan. Powiedziaem ci, e trzeba si obudzi w innym
nie, ale chodzio mi o to, e masz planowo i precyzyjnie zmienia sny. Wanie tak, jak to zrobie.
Przy pierwszej bramie stracie duo czasu. Starae si zobaczy tylko swe rce. Tym razem jednak
od razu znalaze waciwe rozwizanie, nie zawracajc sobie gowy zaleceniem, by obudzi si w
innym nie.
Don Juan powiedzia, e s dwa sposoby prawidowego przekraczania drugiej bramy nienia.
Pierwszy to przebudzenie si w innym nie, czyli niejako widzenie we nie, jak si ni, po czym
widzenie we nie przebudzenia ze snu. Inna moliwo to uycie przedmiotw ze snu do inicjacji
kolejnego snu, wanie tak, jak ja to zrobiem.
Don Juan jak zawsze pozwoli mi wiczy bez adnych sugestii ze swej strony. A ja, poprzez
wiczenia, potwierdziem istnienie tych dwch sposobw, ktre mi opisa. Albo wic niem, e mam
sen i si z niego budz, albo te przenosiem wzrok z wybranego przedmiotu, bezporednio
dostpnego mojej uwadze nienia, na inny, mniej dostpny. Moim wariantem drugiego sposobu byo
wpatrywanie si w dowolny przedmiot tak dugo, a zaczyna zmienia ksztat, co powodowao
brzczce zawirowanie i wcignicie mnie w inny sen. Nigdy jednak nie udawao mi si podj
wiadomej decyzji, ktrego z tych sposobw uy do przeniesienia si w inny sen. Moje wiczenia
niezmiennie koczyy si tym samym: zawsze brakowao mi energii na podtrzymanie uwagi nienia i
budziem si albo zapadaem w mroczny, gboki sen.
wiczenia przebiegay gadko. Mj spokj zakcao jedynie szczeglne wraenie, szarpnicie
strachu czy te Niepokoju, ktre zaczem odczuwa coraz czciej. Prbowaem je ignorowa,
tumaczc sobie, e jest to wynik mojego obarstwa lub te spoywania rolin halucynogennych, ktre
wwczas don Juan podawa mi w wielkich ilociach jako cz mojej nauki. Szarpnicia stay si
jednak na tyle silne, e musiaem poprosi don Juana o rad.
Wanie wkroczye na najniebezpieczniejsze obszary wiedzy czarownikw zacz don Juan.
S przeraajce; to prawdziwy koszmar. Mgbym teraz zacz artowa z tego i powiedzie, e nie
wspominaem ci o tym, aby nie mci w twym racjonalnym umyle, ale nie mog. Kady czarownik
musi temu stawi czoo. Obawiam si, e wanie teraz moe ci si wyda, i przestajesz panowa
nad sob.
Don Juan wyjani mi, e ycie i wiadomo, jako wyczna domena energii, nie s cechami
jedynie organizmw. Powiedzia, e czarownicy widz dwa typy istot wiadomych, zaludniajcych
nasz planet: organiczne i nieorganiczne. Porwnujc je z sob, czarownicy widz, e jedne i drugie
s wietlistymi bryami, przez ktre z kadej strony przenikaj miliony wkien energii wszechwiata.
Bryy te rni si od siebie ksztatem i nateniem jasnoci. Istoty nieorganiczne s dugie,
przypominajc swym ksztatem wiece, i s nieprzezroczyste, natomiast istoty organiczne s okrge i
o wiele janiejsze. Inn istotn rnic, ktr, jak mwi don Juan, widz czarownicy, jest to, i ycie i
wiadomo istot organicznych s krtkotrwae, jako e ich natur jest popiech. Natomiast ycie istot
nieorganicznych jest nieskoczenie dusze, a ich wiadomo nieskoczenie spokojniejsza i gbsza.
Obcowanie z nimi nie stanowi dla czarownikw najmniejszego problemu cign don Juan.
Istoty nieorganiczne posiadaj to, co jest niezbdne, by obcowa z innymi istotami, a mianowicie
wiadomo.
Ale czy te istoty nieorganiczne rzeczywicie istniej? Tak jak ty lub ja?
Oczywicie, e tak odpowiedzia don Juan. Wierz mi, czarownicy to bardzo inteligentne
stworzenia. W adnym wypadku nie zabawialiby si wytworami zaburze umysu, by bra je pniej
za rzeczywisto.

Dlaczego mwisz, e te istoty s ywe?


Dla czarownikw ycie oznacza wiadomo. Oznacza to posiadanie punktu poczenia i
otaczajcej go powiaty wiadomoci, ktre mwi czarownikom, e stojca przed nimi istota,
organiczna lub nie, jest niezaprzeczalnie zdolna do postrzegania. Postrzeganie jest dla czarownikw
podstawowym wyznacznikiem ycia.
W takim razie istoty nieorganiczne take umieraj. Czy to prawda, don Juanie?
Naturalnie. Trac wiadomo tak samo, jak my. Ale trwanie tej wiadomoci jest dla nas
niepojte.
Czy te istoty nieorganiczne ukazuj si czarownikom?
Bardzo trudno okreli, jak to z nimi jest. Mona powiedzie, e przywabiamy je albo, jeszcze
lepiej, e zmuszamy je do obcowania z nami.
Don Juan wpatrywa si we mnie z wielk uwag.
W ogle nie orientujesz si w tym, co mwi stwierdzi raczej, ni zapyta.
Tak, to prawda. Trudno mi to poj. Zdrowy rozsdek nie przyjmuje tego.
Ostrzegaem ci, e te sprawy zachwiej twoim racjonalnym umysem. Dlatego te sdz, e
najlepiej wstrzyma si z osdem i pozwoli, by wszystko potoczyo si wasnym trybem, co oznacza,
e istoty nieorganiczne same do ciebie przyjd.
Mwisz powanie, don Juanie?
miertelnie powanie. Problem z istotami nieorganicznymi polega na tym, e ich wiadomo w
porwnaniu z nasz jest niezwykle wolna. Mijaj lata, zanim czarownik zostanie zauwaony przez
istoty nieorganiczne. Zalecabym wic uzbroi si w cierpliwo i czeka. Prdzej czy pniej pojawi
si. Ale nie pojawi si tak, jak ty lub ja. Ich sposb pojawiania si naley do niezwykle szczeglnych.
Jak czarownicy je przywabiaj? Czy maj jaki rytua?
No c, z pewnoci nie stoj na rodku drogi, przywoujc je drcym gosem wraz z wybiciem
pnocy, jeli to miae na myli.
A wic co robi?
Przywabiaj je podczas nienia. Jak ju mwiem, to co wicej ni zwabianie. Czarownicy
poprzez nienie zmuszaj owe istoty do obcowania z nimi.
Jak czarownicy zmuszaj je poprzez nienie?
nienie to utrzymanie pooenia, do ktrego punkt poczenia przemieci si podczas snu. Akt
ten tworzy charakterystyczny adunek energii, ktry przyciga ich uwag. To dziaa jak przynta na
ryby, nie mog mu si oprze. Czarownicy, docierajc do pierwszych dwch bram i przekraczajc je,
rozkadaj przynt i zmuszaj istoty nieorganiczne do pojawienia si. Przechodzc przez te dwie
bramy, wysae im zaproszenie. Teraz musisz czeka na jaki znak od nich.
A jaki to moe by znak, don Juanie?
Prawdopodobnie pojawienie si ktrego z nich, aczkolwiek wydaje si, e na to jest jeszcze
troch za wczenie. Moim zdaniem znakiem tym bd jakie zaburzenia w twoim nieniu. Jestem
przekonany, e odczuwane przez ciebie szarpnicia strachu nie s spowodowane niestrawnoci. To
s szarpnicia energii przesyane przez istoty nieorganiczne.
Co mam teraz zrobi?
Musisz zmieni swoje oczekiwania.
Nie wiedziaem, co mia na myli. Wyjani mi wic, e zwykle po ludziach lub innych istotach
organicznych spodziewamy si natychmiastowej reakcji na nasz gotowo wspdziaania. Natomiast
chcc obcowa z istotami nieorganicznymi jako e oddziela nas od nich ogromna bariera, energia
poruszajca si z inn prdkoci czarownicy musz zmieni swoje oczekiwania, czyli
podtrzymywa sw gotowo wspdziaania przez dugi czas, ktry musi upyn, by zosta on
dostrzeony.
Chcesz przez to powiedzie, don Juanie, e praktykowanie nienia to wanie ta gotowo?
Tak. Aby jednak odnie peny sukces, musisz swoje praktyki w nieniu poczy z intencj
spotkania istot nieorganicznych. Pozwl im odczu twoj moc i pewno, twoj si i niewzruszono.

Za nic nie wolno ci okazywa strachu czy poddawa si obsesji mroku. Ju one same s
wystarczajco mroczne i pospne. Przydawanie im jeszcze twoich obsesji jest wic, mwic ogldnie,
zbyteczne.
Nie jestem pewien, czy rozumiem, jak te istoty objawiaj si czarownikom. W jaki to szczeglny
sposb daj zna o sobie?
Czasami materializuj si w naszym wiecie, na naszych oczach. Najczciej jednak ich
niewidoczn dla nas obecno odbieramy jako szarpnicia ciaem, rodzaj drenia, ktre wypywa ze
szpiku koci.
A jak to si odbywa w nieniu?
W nieniu jest zupenie na odwrt. Czasami czujemy je tak, jak ty obecnie odczuwasz ich
obecno, jako szarpnicie strachu. Przewanie jednak materializuj si dokadnie przed nami. Jako
e na samym pocztku nienia nie mamy jeszcze potrzebnego nam dowiadczenia, istoty te mog
napawa nas nieopisanym przeraeniem. To dla nas wielce niebezpieczne. Nasz strach jest dla nich
tunelem, przez ktry mog przedosta si za nami do naszego wiata. Efekty tego s dla nas
katastrofalne.
Dlaczego, don Juanie?
Bo wtedy strach moe zapuci korzenie w naszym yciu i musielibymy odseparowa si od
ludzi, by sobie 2 nim poradzi. Istoty nieorganiczne potrafi by gorsze ni zaraza. Przez cigy strach
mog nas szybko doprowadzi do szalestwa.
Co czarownicy robi z istotami nieorganicznymi?
Stapiaj si z nimi. Czyni z nich swoich sprzymierzecw. Tworz powizania, zawierajc
niezwyke przyjanie. Wizi te nazywam kolosalnymi przedsiwziciami, w ktrych pierwszoplanow
rol odgrywa postrzeganie. Jestemy istotami spoecznymi. Bezwiednie szukamy towarzystwa
wiadomoci. Majc do czynienia z istotami nieorganicznymi, nie mona okazywa strachu. To jest
cay sekret. Tak trzeba postpowa od samego pocztku. Nasza intencja powinna by dla nich
przesaniem mocy i ywiou. W przesaniu musi by zawarta wiadomo: Nie boj si was. Spotkajcie
si ze mn, powitam was z radoci. Jeli nie przybdziecie, bdzie mi was brakowa". Po takim
przesaniu bd tak zaciekawione, e na pewno przybd.
Dlaczego miayby tu przybywa albo po c ja miabym si z nimi spotyka?
nicy, czy im si to podoba, czy te nie, poszukuj w trakcie nienia innych istot. Moe to
brzmie dla ciebie szokujco, ale nicy automatycznie poszukuj grup innych istot, w tym przypadku
ukadw istot nieorganicznych. A w dodatku czyni to z wielkim zapaem.
Brzmi to bardzo dziwnie, don Juanie. Dlaczego nicy to robi?
Istoty nieorganiczne s dla nas czym zupenie nowym. Dla nich, z kolei, istota naszego rodzaju,
przekraczajca granice ich krlestwa, take jest nowoci. Od tej pory nie wolno ci zapomina, e
istoty nieorganiczne i ich fenomenalna wiadomo bardzo silnie oddziauj na nicych i z atwoci
mog ich przenie w inne wiaty; wiaty, ktrych nie mona nawet opisa.
To wanie czarownicy staroytnoci nauczyli si wykorzystywa istoty nieorganiczne i oni ukuli
termin sprzymierzecy". Ich sprzymierzecy nauczyli ich przemieszcza punkt poczenia poza
granice jaja, we wszechwiat poza wymiarem ludzkim. Kiedy wic sprzymierzecy przenosz
czarownika, przenosz go poza granice krlestwa czowieka.
Gdy suchaem don Juana, szarpay mn dziwne lki i ze przeczucia. Don Juan natychmiast to
zauway.
Jeste religijny a do szpiku koci zamia si. Czujesz teraz pewnie oddech diaba na karku.
Ale pomyl o nieniu w ten sposb: nienie to postrzeganie w znacznie wikszym zakresie, ni nasza
wiara pozwala nam przypuszcza.
Gdy nie niem, niepokoia mnie moliwo istnienia obdarzonych wiadomoci istot
nieorganicznych. Ale podczas nienia nie odczuwaem tego niepokoju. Szarpnicia strachu nie mijay,
ale gdy tylko si pojawiay, zaraz za nimi przychodzi przedziwny spokj, ktry przejmowa nade mn
kontrol i pozwala mi robi swoje, jakbym si w ogle nie ba.
W tamtym czasie kady przeom w moim nieniu przychodzi nagle, bez ostrzeenia. Nie byo
wyjtkiem rwnie pojawienie si w moich snach istot nieorganicznych. Zdarzyo si to, gdy niem o
cyrku, ktry znaem z dziecistwa. Miejsce to wygldao jak grska miejscowo w Arizonie.

Zaczem przyglda si ludziom z nieokrelon nadziej, ktr cigle ywiem, e kiedy jeszcze
zobacz tych ludzi, ktrych widziaem wwczas, gdy don Juan po raz pierwszy wepchn mnie w
drug uwag.
Gdy im si przygldaem, poczuem silne szarpnicie nerww w okolicy odka, niczym cios w
brzuch. Szarpnicie rozproszyo moj uwag i straciem z oczu ludzi, cyrk i grsk miejscowo w
Arizonie. Na ich miejscu stay dwa dziwnie wygldajce ksztaty. Byy cienkie, szerokie nie wicej ni
na stop, ale za to wysokie chyba na siedem stp. Zdawao mi si, e pochylaj si nade mn dwie
grone, gigantyczne ddownice.
Wiedziaem, e to by sen, ale zdawaem sobie take spraw z tego, e widz. Don Juan mwi ze
mn o widzeniu tak na jawie, jak i w drugiej uwadze. Chocia sam nie byem w stanie tego
dowiadczy, zawsze uwaaem, e rozumiem istot bezporedniego postrzegania energii. W tamtym
nie, patrzc na te dwie dziwne zjawy, uwiadomiem sobie, e widz energetyczn kwintesencj
czego niewiarygodnego.
Byem bardzo spokojny. W ogle si nie ruszaem. Najbardziej niesamowite byo to, e obraz tych
istot si nie rozpywa ani te nie zmienia w nic innego. Istoty zachowyway sw spjno i nie
zmieniay ksztatu. Co w nich nakazywao czemu we mnie utrzymywa cay czas obraz ich ksztatu.
Wiedziaem o tym, poniewa co mi mwio, e jeli si nie porusz, to owe istoty take si nie
porusz.
Wszystko skoczyo si nagle, w jednym momencie, gdy obudziem si, czujc przemony strach.
Natychmiast zalaa mnie fala lkw. Ogarna mnie gboka troska. Nie miao to jednak nic wsplnego
z psychik. Bya to raczej fizyczna udrka, smutek pozbawiony racjonalnych podstaw.
Dwie dziwne zjawy pojawiay si odtd podczas kadej sesji nienia. W kocu wygldao to ju tak,
jakbym ni tylko po to, by je spotka. Istoty te jednak nigdy nie sprboway zbliy si do mnie ani te
nie niepokoiy mnie w aden sposb. Po prostu stay przede mn nieruchomo tak dugo, jak trwa mj
sen. Ja za nie tylko nie kiwnem palcem, by zmieni swoje sny, ale rwnie zapomniaem o
pierwotnym celu moich wicze w nieniu.
Zanim w kocu opowiedziaem o wszystkim don Juanowi, spdziem cae miesice wycznie na
ogldaniu tych dwch ksztatw.
Utkne na niebezpiecznym rozdrou powiedzia don Juan. Nie naley przegania tych istot,
ale nie powinno si te pozwoli im zosta. W tej chwili ich obecno przeszkadza ci w nieniu.
Co mog zrobi, don Juanie?
Staw im czoo w normalnym wiecie i ka wrci pniej, gdy bdziesz mia wicej mocy
potrzebnej do nienia.
Jak mam stawi im czoo?
Nie jest to proste, ale wykonalne. Chodzi tylko o to, by zdoby si na odwag, ktrej z pewnoci
ci nie brak.
Nie czekajc nawet, a zd mu odpowiedzie, e nie mam ani krzty odwagi, don Juan zabra
mnie na wzgrza. Mieszka wtedy w pnocnym Meksyku. I sprawia na mnie wraenie samotnego
czarownika, starego czowieka zapomnianego przez wszystkich, zupenie na uboczu szerokiego
wiata ludzkich spraw. Domylaem si jednak, e jest niesamowicie inteligentny. Dlatego te byem
gotw dostosowa si do jego nakazw, ktre prawd powiedziawszy, uznawaem jedynie za
przejawy jego dziwactwa.
Przebiego czarownikw, rozwijana przez tysiclecia, bya specjalnoci don Juana. Upewnia
si, e zrozumiaem wszystko to, co mogem, w normalnym stanie wiadomoci, po czym upewnia
si, czy przeszedem do drugiej uwagi, gdzie jeli nawet nie rozumiaem wszystkiego, czego mnie
uczy, to przynajmniej z ogromnym zainteresowaniem go suchaem. W ten sposb zostaem
podzielony na dwie czci. W mojej normalnej wiadomoci nie mogem zrozumie, dlaczego a
nazbyt atwo
braem powanie jego dziaania. W drugiej uwadze wszystko nabierao sensu.
Don Juan twierdzi, e druga uwaga jest dostpna nam wszystkim, ale my bardziej lub mniej
zawzicie czepiajc si naszej niewydarzonej racjonalnoci utrzymujemy j na dystans. Don Juan
uwaa, e nienie burzy bariery, ktre oddzielaj nas od drugiej uwagi.

Tego dnia, gdy don Juan zabra mnie na wzgrza pustyni otaczajcej Sonor, bym stawi czoo
istotom nieorganicznym, byem w normalnym stanie wiadomoci. Wiedziaem jednak w jaki sposb,
e musz co zrobi i bdzie to z pewnoci co zupenie niewiarygodnego.
Na pustyni musiao wczeniej troch pokropi, bo czerwonawy piasek, ktry przykleja mi si do
podeszew butw, by jeszcze wilgotny. Musiaem mocno stpa po kamieniach, by oczyci buty z
cikich grud bota. Szlimy na wschd, idc pod gr w kierunku wzgrz:. Gdy doszlimy do
wskiego wwozu midzy dwoma wzgrzami, don Juan zatrzyma si.
To jest z pewnoci najlepsze miejsce, by przywoa twoich przyjaci powiedzia.
Dlaczego nazywasz ich moimi przyjacimi?
Oni sami ci wybrali. Gdy tak robi, to znaczy, ze szukaj towarzystwa. Wspomniaem ci ju, e
czarownicy zawizuj z nimi wizi przyjani. Twj przypadek jest chyba tego przykadem. I nawet nie
musisz ich zwabia.
Co skada si na tak przyja, don Juanie?
Przyja ta polega na wzajemnej wymianie energii. Istoty nieorganiczne wnosz swoj
rozbudowan wiadomo, a czarownicy swoj podwyszon wiadomo i wysok energi. Rezultat
pozytywny to sprawiedliwa wymiana. Rezultat negatywny to wzajemne uzalenienie. Dawni
czarownicy kochali swoich sprzymierzecw. W rzeczy samej kochali swoich sprzymierzecw
bardziej ni swoich wspbraci. I w tym wanie widz ogromne niebezpieczestwo.
Co zalecasz mi w tej chwili, don Juanie?
Przywoaj je. Oce sytuacj, a potem podejmij decyzj.
Co mam zrobi, by je przywoa?
Utrzymuj w umyle ich obraz z twojego snu. Nasyciy sw obecnoci twoje sny, poniewa chc
stworzy swj obraz w twojej pamici. Wanie nadszed czas signicia do tej pamici.
Don Juan szorstko nakaza mi zamkn oczy i ich nie otwiera. Potem pomg mi usi na
pobliskiej skale. Poczuem chd i twardo kamienia. Skaa bya pochya, wic z trudem
utrzymywaem rwnowag.
Sied tutaj i wyobraaj je sobie, a bd dokadnie takie same, jak w twoich snach powiedzia
mi don Juan do ucha. Daj mi zna, gdy ju si na nich skupisz.
Nie trwao to dugo. Wkrtce miaem ju peny ich obraz, tak jak w moim nie. Wcale mnie nie
zdziwio, e potrafiem to zrobi. Zaszokowao mnie natomiast to, i mimo usilnych stara, nie
potrafiem da zna don Juanowi, e mam ju ich peny obraz. Nie mogem wydoby gosu ani te
otworzy oczu. A przecie nie niem. Syszaem wszystko, co si wok mnie dzieje.
Moesz teraz otworzy oczy usyszaem gos don Juana.
I bez adnych trudnoci otworzyem oczy. Siedziaem ze skrzyowanymi nogami na jakiej skale,
ale to nie bya ta sama skaa, na ktrej usiadem. Don Jan sta nieco z tylu, po mojej prawej stronie.
Chciaem si do niego odwrci, ale przytrzyma moj gow. I wtedy zobaczyem dwa ciemne ksztaty
przypominajce dwa cienkie pnie. Stay dokadnie przede mn.
Patrzyem na nie z szeroko otwartymi ustami. Nie byy wcale tak wysokie, jak w moich snach. Byy
teraz o poow nisze. Nie przypominay ju nieprzejrzystej wiatoci, lecz raczej skondensowane,
ciemne, prawie (same i niezwykle gronie wygldajce supy.
Wsta i zap jednego z nich rozkaza mi don Juan. I nie pozwl mu si wyrwa, bez wzgldu
na to, jak bardzo bdzie tob miota.
Zdecydowanie nie miaem ochoty na nic takiego, ale jaka ogromna sia poniosa mnie wbrew
mojej woli. Wwczas zdaem sobie spraw z tego, e cho byem ^wiadomy, i wcale nie zamierzam
posucha don Juana, i tak zrobi to, co mi nakaza.
Zupenie mechanicznie wstaem i ruszyem w kierunku dwch ksztatw. Serce chciao wrcz
wyskoczy mi z piersi. Pochwyciem tego z mojej prawej strony. To, co w tym momencie poczuem,
byo jak poraenie prdem. O mao co go nie puciem. Jakby z oddali usyszaem woanie don Juana:
Jak go pucisz, to koniec z tob!
Trzymaem wic ciemny ksztat, ktry wi si i szarpa. Ale nie jak spore zwierz, lecz jak co
puszystego i lekkiego, cho silnie naelektryzowanego. Kulalimy si po piaszczystym dnie rozpadliny

przez do dugi czas. Czuem raz za razem elektryczne wstrzsy przyprawiajce mnie o mdoci.
Pomylaem sobie, e mnie moli, poniewa wstrzsy te wydaway mi si innego rodzaju energi ni te,
z ktrymi stykaem si na co dzie. Kiedy uderzaa we mnie, czuem mrowienie, wyem i ryczaem jak
zwierz, lecz nie z blu; byem wcieky.
W kocu istota pode mn znieruchomiaa i stwardniaa. Nie poruszaa si. Spytaem don Juana,
czy ona nie yje, lecz nie syszaem swojego gosu.
W adnym wypadku powiedzia kto, miejc si, ale to nie by don Juan. Pozbawie go tylko
energii. Ale nie wstawaj jeszcze. Pole jeszcze przez chwil.
Spojrzaem pytajco na don Juana. Przyglda mi si z wielkim zaciekawieniem. Potem pomg mi
wsta. Ciemny ksztat lea na piasku. Chciaem zapyta don Juana, czy nic jej nie bdzie, lecz znw
nie mogem wydoby z siebie gosu. I nagle podjem szalecz decyzj. Uznaem, e wszystko dziao
si naprawd. A do tego momentu czstka mego umysu zachowywaa sw racjonalno, biorc
wszystko to za jaki sen, sen wywoany przez sztuczki don Juana.
Podszedem do lecej na piasku istoty i sprbowaem j dwign. Nie moge jej chwyci, bo nie
miaa substancji. Byem zdezorientowany. Ten sam gos, ktry nie nalea do don Juana, powiedzia
mi, ebym pooy si na istocie nieorganicznej. Zrobiem to i oboje w jednym ruchu stanlimy na
ziemi, ja i istota nieorganiczna przyczepiona do mnie niczym ciemny cie. Delikatnie oddzielia si ode
mnie i znikna, pozostawiajc mnie z niezwykle przyjemnym odczuciem peni.
Przez ponad dob odzyskiwaem kontrol nad swoim umysem. Prawie przez cay ten czas
spaem. Od czasu do czasu don Juan podchodzi do mnie, zadajc mi pytanie: Czy energia istoty
nieorganicznej bya jak ogie czy jak woda?"
Czuem, jak pali mnie w gardle. Nie mogem mu powiedzie, e szarpnicia energii, ktrych
dowiadczaem, byy jak strumienie naelektryzowanej wody. Nigdy w yciu nie czuem strumieni
naelektryzowanej wody. Ale za kadym razem, gdy don Juan zadawa mi to pytanie, taki wanie
obraz pojawia si w moim umyle, cho nie wydaje mi si, by mona byo je wytworzy czy poczu.
Gdy wiedziaem ju, e cakowicie odzyskaem siy, don Juan spa. Ale wiedzc, jak wane byo
jego pytanie, obudziem go i opowiedziaem mu, co czuem.
Nie znajdziesz wrd istot nieorganicznych pomocnych przyjani, ale raczej dokuczliwe
uzalenienie zawyrokowa. Musisz by bardzo ostrony. Wodne istoty nieorganiczne s bardziej
skore do przesady. Dawni czarownicy uwaali, e s bardziej oddane, bardziej skonne
do naladownictwa, a nawet, by moe, nie pozbawione uczu. Tym miay si rni od tych
ognistych, o ktrych mwiono, e s powaniejsze, bardziej opanowane, ale te bardziej nadte.
Jakie to wszystko ma dla mnie znaczenie, don Juanie?
To zbyt wielkie, by teraz o tym dyskutowa. Zalecabym ci wypleni strach z twoich snw i z
twojego ycia, by zabezpieczy twj zwizek. Istota organiczna, ktr wpierw pozbawie energii, a
nastpnie znw naadowae, po prostu wysza z siebie z emocji, jakich jej dostarczye. Z pewnoci
przyjdzie po wicej.
Dlaczego mnie nie powstrzymae, don Juanie?
Nie dae mi czasu. Poza tym, nawet mnie nie syszae, gdy krzyczaem, by j zostawi na
piasku.
Powiniene by mnie uprzedzi, tak jak zawsze, o wszystkich moliwociach.
Nie znaem wszystkich moliwoci. W kwestii istot nieorganicznych jestem prawie nowicjuszem.
Odrzuciem t cz wiedzy czarownikw; jest ona, moim zdaniem, zbyt niewygodna i kapryna. Nie
chc by na asce adnej istoty, organicznej czy nieorganicznej.
Na tym zakoczya si nasza rozmowa. Powinienem si zmartwi jego zdecydowanie negatywn
reakcj, ale tak si nie stao. Jako byem pewien, e cokolwiek zrobiem, byo suszne.
Kontynuowaem moje wiczenia w nieniu, nie niepokojony wicej przez istoty nieorganiczne.

ROZDZIA IV:
UNIERUCHOMIENIE PUNKTU POCZENIA
Poniewa umwilimy si, e bdziemy rozmawia o nieniu tylko wtedy, gdy don Juan uzna to za
konieczne, rzadko kiedy pytaem go o to i nigdy nie dryem tematu zbyt gboko. Dlatego te
bardziej ni chtnie suchaem go, gdy tylko zdecydowa si podj ten temat. Komentarze lub
rozwaania o nieniu niezmiennie pojawiay si w tle innych tematw jego nauk, podejmowane
zawsze zupenie nieoczekiwanie.
Pewnego razu, gdy odwiedziem don Juana w jego domu i rozmawialimy zupenie o czym innym,
ten nagle powiedzia, e dziki obcowaniu z istotami nieorganicznymi w nieniu, dawni czarownicy
nabyli wielkiej biegoci w manipulowaniu punktem poczenia w dziedzinie niezwykle obszernej i
zowrogiej.
Natychmiast skorzystaem z okazji i zapytaem don Juana, czy domyla si, w jakich czasach mogli
y dawni czarownicy. Nieraz wczeniej pytaem go o to, lecz nie udzieli mi zadowalajcej
odpowiedzi. W tym momencie wierzyem jednak, by moe dlatego, i sam podj ten temat, e tym
razem zechce sprawi mi przyjemno i odpowie.
To bardzo uciliwy temat stwierdzi takim tonem, e pomylaem, i znw zlekceway moje
pytanie. Byem wic zaskoczony, gdy zacz mwi dalej. Ta sprawa tak samo wykoczy twj
zdrowy rozsdek, jak temat istot nieorganicznych. A przy okazji, co teraz o nich sdzisz?
Pogrzebaem moje opinie odparem. Nie mam czasu myle, tak czy owak.
Moja odpowied niezmiernie ubawia don Juana. Rozemia si i powiedzia mi o swoich wasnych
lkach i odrazie do istot nieorganicznych.
Nigdy nie naleay do moich ulubiecw stwierdzi. Oczywicie gwn przyczyn by strach.
Nie potrafiem go przezwyciy, gdy naleao to zrobi, i tak utrwali si ju na dobre.
Czy teraz te si ich boisz, don Juanie?
To nie jest waciwie strach, lecz odraza. Nie chc mie z nimi nic wsplnego.
Czy jest po temu jaki szczeglny powd?
Najbardziej oczywisty na wiecie: zupene przeciwiestwo. One kochaj niewolnictwo, a ja
wolno. One uwielbiaj kupowa, a ja niczego nie sprzedaj.
Odczuem niewyobraalne rozdranienie i szorstko powiedziaem don Juanowi, e ta sprawa jest
dla mnie zbyt nacigana, bym mg traktowa j powanie.
Don Juan wpatrywa si we mnie z umiechem.
Najlepsze, co mona zrobi z istotami nieorganicznymi, to wanie to, co ty zrobie: zaprzeczy
ich istnieniu, lecz pogadywa sobie z nimi regularnie, twierdzc, e to tylko sen, a we nie wszystko
moe si zdarzy. W ten sposb w nic si nie angaujesz.
Poczuem si dziwnie winny, chocia nie wiedziaem dlaczego.
Do czego pijesz, don Juanie? czuem si zmuszony spyta.
Do twoich pogaduszek z istotami nieorganicznymi odpar sucho.
artujesz? Jakich pogaduszek?
Nie chciaem porusza tego tematu, ale chyba nadszed ju czas, by ci powiedzie, e ten
natrtny gos, ktry napomina ci, by skupia sw uwag nienia na przedmiotach w twoich snach,
by gosem istoty nieorganicznej.
Pomylaem sobie, e don Juan kompletnie straci rozum. Byem tak rozdraniony, e nawet
zaczem na niego krzycze. mia si ze mnie i poprosi, bym opowiedzia mu o moich niezwykych
sesjach nienia. Ta proba bardzo mnie zdziwia. Nigdy bowiem nie wspominaem nikomu, e
czasami, gdy oddalam si od swojego snu, przycigany przez jaki szczeg, nie zmieniam go na
inny, co powinno nastpi, lecz cakowicie zmienia si jego nastrj, a ja odkrywam, e znajduj si w
nie znanym mi wymiarze. Tam szybuj, prowadzony przez niewidzialnego przewodnika, ktry wprawia

mnie w wirowanie. Zawsze si budz z takiego snu, cigle wirujc, i dugo si miotam, zanim zupenie
si przebudz.
Miewasz prawdziwie udane spotkania ze swoimi nieorganicznymi przyjacimi stwierdzi don
Juan.
Nie chciaem si z nim kci, ale te nie mogem przyzna mu racji. Nic nie powiedziaem.
Zapomniaem cakiem o swoim pytaniu o dawnych czarownikw, lecz don Juan podj ten temat na
nowo.
Wedug mnie dawni czarownicy yli moe nawet a dziesi tysicy lat temu powiedzia z
umiechem, oczekujc mojej reakcji.
Odrzekem mu, opierajc swoj odpowied na najnowszych danych archeologicznych dotyczcych
migracji azjatyckich nomadw do obu Ameryk, i nie wydaje mi si, eby moga by to prawda.
Dziesi tysicy lat to o wiele za duo.
Ty wiesz swoje, a ja swoje stwierdzi don Juan. Wedug mojej wiedzy dawni czarownicy
panowali przez cztery tysice lat, od sidmego do trzeciego tysiclecia wstecz. Trzy tysice lat temu
skoczya si ich wadza i od tej pory czarownicy przegrupowuj i restrukturyzuj to, co zostao po ich
staroytnych poprzednikach.
Skd moesz by tak pewien tych swoich dat? zapytaem.
Skd moesz by tak pewien swoich? odparowa. Powiedziaem mu, e archeologowie maj
nieomylne metody ustalania czasu istnienia dawnych kultur.
Tak samo, jak czarownicy zripostowa raz jeszcze. Nie prbuj zbija twoich argumentw
cign lecz by moe ju wkrtce bdziesz mg zapyta kogo, kto wie to na pewno.
Nikt nie wie tego na pewno, don Juanie.
To kolejna rzecz, w ktr nie mona uwierzy, ale istnieje kto, kto moe to wszystko
potwierdzi. Pewnego dnia spotkasz t osob.
Daj spokj, don Juanie. Nie artuj sobie. Kto moe potwierdzi co, co zdarzyo si siedem
tysicy lat temu?
To bardzo proste. Chodzi o jednego z dawnych czarownikw, o ktrych mowa. Tego, ktrego
spotkaem. To wanie on opowiedzia mi wszystko o dawnych czarownikach. Mam nadziej, e
zapamitasz, co powiem ci o tym czowieku. On jest kluczem do wielu naszych stara i wysikw. I
wanie z nim musisz si spotka.
Powiedziaem don Juanowi, e sucham pilnie kadego jego sowa, cho zupenie nie rozumiem, o
czym mwi. Zarzuci mi, e angauj si w t dyskusj tylko po to, by nie okaza mu wprost, i w
ogle nie wierz w to, co mwi o dawnych czarownikach. Przyznaem, e rzeczywicie, w stanie
normalnej wiadomoci nie wierz w te jego wydumane historie. Co prawda, nie uwierzybym w nie
rwnie w drugiej uwadze, aczkolwiek wtedy zareagowabym zupenie inaczej.
Historia ta wyda ci si wydumana jedynie wwczas, gdy zaczniesz j roztrzsa zauway don
Juan. Jeli natomiast nie zaangaujesz w to swojego zdrowego rozsdku, pozostanie jedynie kwesti
energii.
Don Juanie, dlaczego powiedziae, e spotkam jednego z dawnych czarownikw?
Poniewa tak bdzie. Wy dwaj musicie si spotka pewnego dnia. Na razie jednak pozwl, e
opowiem ci inn wyduman histori o pewnym nagualu z mojej linii, nagualu Sebastianie.
Don Juan powiedzia mi, e nagual Sebastian by kocielnym w poudniowym Meksyku na
pocztku osiemnastego wieku. Podkreli, e czarownicy czy to staroytni, czy wspczeni
znajdowali azyl w uznanych instytucjach, takich jak Koci. Twierdzi, e z powodu swojej wielkiej
dyscypliny czarownicy s godnymi zaufania pracownikami i z tego powodu s usilnie poszukiwani
przez instytucje, ktrym cigle brak takich wanie osb. Don Juan uwaa, e jeli tylko nikt nie jest
wiadomy istnienia magii, brak ideologicznych sympatii czarownikw czyni z nich idealnych
pracownikw.
Don Juan opowiada dalej, e pewnego dnia, gdy Sebastian krzta si przy swojej pracy, do
kocioa przyszed dziwny czowiek stary Indianin wygldajcy na chorego. Przybysz poprosi
sabym gosem o pomoc. Nagual pomyla, e Indianin poszukuje proboszcza, lecz ten, z wielkim
wysikiem, skierowa swe sowa do niego. Chrapliwym gosem owiadczy wprost, e wie, i Sebastian
jest nie tylko czarownikiem, lecz rwnie nagualem.

Sebastian, mocno zaniepokojony niespodziewanym obrotem wydarze, odcign Indianina na bok


i zada przeprosin. Stary czowiek odpar, e nie przyby tu, aby przeprasza, lecz po fachow
pomoc. Powiedzia, e potrzebuje energii naguala, by utrzyma si przy yciu, ktre, jak zapewni
Sebastiana, trwa ju tysice lat, cho wanie teraz ganie.
Sebastian, ktry by bardzo inteligentnym czowiekiem i nie mia ochoty wysuchiwa podobnych
bzdur, upomnia Indianina, by zaprzesta wygupw. Stary czowiek rozzoci si i zagrozi
Sebastianowi, e jeli ten nie speni jego proby, wyda go i jego grup wadzom kocielnym.
Don Juan przypomnia mi, e byy to czasy, gdy Koci brutalnie i systematycznie tpi heretyckie
praktyki wrd Indian Nowego wiata. Tej groby nie mona byo zlekceway; nagual i jego grupa
znaleli si w miertelnym niebezpieczestwie. Sebastian zapyta Indianina, jak ma przekaza mu
swoj energi. Stary czowiek wyjani, e nagual dziki swojej dyscyplinie nabywa szczeglnego
rodzaju energii, ktr gromadzi w swoim ciele i ktrej on bezbolenie zaczerpnie z jego centrum
energetycznego znajdujcego si na ppku. W zamian za to Sebastian nie tylko bdzie mg bez
adnego uszczerbku dziaa dalej, lecz rwnie otrzyma podarunek mocy.
wiadomo, e manipuluje nim stary Indianin, nie dawaa nagualowi spokoju, lecz przybysz by
nieugity i nie pozostawi mu innego wyjcia, jak tylko speni jego prob.
Don Juan zapewni mnie, e Indianin wcale nie przesadza. Okazao si bowiem, e jest jednym z
czarownikw staroytnoci, jednym z tych, ktrych zwano tymi, ktrzy sprzeciwili si mierci. Przetrwa
tak dugo prawdopodobnie dziki sobie tylko znanym sposobom manipulowania punktem poczenia.
Don Juan powiedzia, e to, co zaszo midzy Sebastianem a starym Indianinem, stao si pniej
podstaw porozumienia, ktre zwizao wszystkich szeciu nagualw, nastpcw Sebastiana. Ten,
ktry sprzeciwi si mierci dotrzyma sowa; w zamian za ich energi, ofiarowa kademu nagualowi
podarunek mocy. Sebastian musia przyj podarunek, aczkolwiek zrobi to bardzo niechtnie; zosta
przyparty do muru i nie mia innego wyjcia. Jednak pozostali naguale, ktrzy przyszli po nim, przyjli
go z wdzicznoci i dum.
Don Juan zakoczy swoje opowiadanie, wyjaniajc, e z biegiem czasu tego, ktry sprzeciwi si
mierci, zaczto nazywa lokatorem. I od ponad dwustu lat naguale z linii don Juana szanuj to
porozumienie, tworzc symbiotyczny zwizek, ktry zmienia przebieg i ostateczny cel ich linii.
Don Juan nie chcia wicej opowiada, a ja zostaem z dziwnym uczuciem, e to, co powiedzia,
byo prawd. Uczucie to byo dla mnie bardziej kopotliwe, ni mogem sobie wyobrazi.
W jaki sposb zdoa tak dugo przey? zapytaem.
Tego nikt nie wie odpowiedzia don Juan. Wszystko, co wiemy o nim od pokole, pochodzi od
niego samego. To wanie tego, ktry sprzeciwi si mierci, zapytaem o dawnych czarownikw, a on
powiedzia, e byli u szczytu swego rozwoju trzy tysice lat temu.
Skd wiesz, e mwi prawd?
Don Juan pokrci gow ze zdumieniem, jeli nie z odraz.
Gdy stajesz w obliczu tej niewyobraalnej tajemnicy dokoa odpar, zataczajc rk szeroki uk
nie zawracasz sobie gowy kamstewkami. Kamstewka s dobre dla tych, ktrzy nigdy nie widzieli,
co tam si ukrywa, czekajc na nich.
A co tam na nas czeka, don Juanie? Jego odpowied, pozornie niewinna, bardziej mnie
przerazia, ni gdybym opisa najwiksz potworno.
Co absolutnie bezosobowego powiedzia. Don Juan musia zauway druzgoczcy efekt
swoich sw. Zmieni poziom mojej wiadomoci, bym doszed do siebie.
Kilka miesicy pniej moje wiczenia w nieniu przybray dziwny obrt. Zaczem uzyskiwa w
snach odpowiedzi na pytania, ktre zamierzaem zada don Juanowi. Najwiksze wraenie jednak
wywaro na mnie to, e po niedugim czasie zaczo mi si to przydarza rwnie na jawie. Pewnego
dnia, gdy siedziaem przy biurku, otrzymaem odpowied na nie wypowiedziane pytanie o realno
istot nieorganicznych. Widziaem je w snach tak wiele razy, e zaczem uwaa za istoty realne.
Przypomniaem sobie, e znajdujc si w stanie nie cakiem normalnej wiadomoci na pustyni wok
Sonory, dotknem nawet jednej z nich. A moje sny co jaki czas odchodziy od normalnoci i
widywaem wwczas obrazy wiatw, ktre, jak podejrzewaem, nie mogy by wytworami mojego
umysu. Chciaem zada don Juanowi zwize pytanie, ktre moliwie najlepiej wyraaoby mj
dylemat; sformuowaem je w mylach nastpujco: Jeeli mamy przyj, e istoty nieorganiczne s

tak samo realne, jak ludzie, to gdzie w fizycznym wszechwiecie, znajduje si przestrze, w ktrej one
istniej?
Po postawieniu sobie tego pytania, usyszaem dziwny miech, zupenie jak wwczas, gdy
mocowaem si z istot nieorganiczn. Pniej usyszaem mski gos:
Przestrze ta znajduje si w okrelonym pooeniu punktu poczenia. Tak samo, jak twj wiat
znajduje si w jego zwyczajowym pooeniu.
Ostatni rzecz, jakiej pragnem, byo wdawanie si w dyskusj z jakim eterycznym gosem,
wstaem wic i wybiegem z domu. Przyszo mi na myl, e trac rozum. Nastpny kopot do mojej
kolekcji kopotw.
Gos by tak wyrany i apodyktyczny, e nie tylko mnie zaintrygowa, lecz rwnie przerazi.
Czekaem na niego w trwodze, lecz zdarzenie ju wicej si nie powtrzyo. Przy pierwszej okazji
opowiedziaem o tym don Juanowi.
Nie wywaro to na nim adnego wraenia.
Musisz zrozumie raz na zawsze, e takie rzeczy s normalne w yciu czarownika powiedzia.
Nie tracisz rozumu; po prostu syszysz gos wysannika nienia. Po przekroczeniu pierwszej lub
drugiej bramy nienia, nicy osiga pewien prg energii i zaczyna widzie rne rzeczy lub sysze
gosy. A raczej pojedynczy gos. Czarownicy nazywaj go gosem wysannika nienia.
Co to wysannik nienia?
To obca energia obdarzona zwizoci. Obca energia, ktra rzekomo pomaga nicym poprzez
mwienie im rnych rzeczy. Problem z wysannikiem nienia polega na tym, e moe powiedzie
czarownikowi jedynie to, co ten ju wie lub wiedziaby, gdyby by czarownikiem z prawdziwego
zdarzenia.
Stwierdzenie, i jest to obca energia obdarzona zwizoci, wcale mi nie pomogo, don Juanie.
Jaka to energia? Dobrotliwa, zoliwa, za, dobra? Jaka?
Obca energia. Tylko tyle. Bezosobowa sia, ktrej nadajemy cechy osobowe, poniewa posiada
gos. Niektrzy czarownicy s jej zagorzaymi zwolennikami. Nawet j widz, albo tak jak ty sysz
jako kobiecy lub mski gos. Ten gos mwi im, jaki jest stan rzeczy, co najczciej bior za wite
sowa.
Dlaczego niektrym z nas objawia si jako gos?
Widzimy j albo syszymy, poniewa utrzymujemy nasz punkt poczenia nieruchomo w nowym,
okrelonym pooeniu; im silniejsze unieruchomienie, tym silniejsze przeycie kontaktu z
wysannikiem. Uwaaj! Moesz zobaczy i poczu go jako nag kobiet.
Don Juan rozemia si, lecz ja byem zbyt przeraony, by sobie artowa.
Czy ta sia moe si zmaterializowa? zapytaem.
Jasne. Wszystko zaley od stopnia unieruchomienia punktu poczenia. Bd jednak spokojny;
jeeli jeste w stanie utrzyma pewien dystans, nic si nie zdarzy. Wysannik pozostanie tym, czym
jest: bezosobow si, ktra oddziauje na nas z powodu unieruchomienia naszego punktu poczenia.
Czyjego rady s bezpieczne i rozsdne?
To nie s rady. On tylko mwi nam, co jest czym, a my wycigamy z tego wasne wnioski.
Opowiedziaem don Juanowi, co mwi do mnie gos.
Jest tak, jak mwiem zauway don Juan. Wysannik nie powiedzia ci nic nowego. Jego
stwierdzenia byy suszne, ale tylko pozornie odkry co przed tob. Wysannik powtrzy jedynie to, co
ju wiedziae.
Obawiam si, don Juanie, e skamabym, gdybym powiedzia, i wiedziaem to wczeniej.
Nie skamaby. Wiesz obecnie nieskoczenie wicej o tajemnicy wszechwiata, ni
przypuszczasz. Ale taka to ju nasza ludzka przypado; wiemy wicej o tajemnicy wszechwiata, ni
przypuszczamy.
Przeycie tego niesamowitego zjawiska zupenie samodzielnie, bez pomocy don Juana, napenio
mnie wielk radoci. Chciaem dowiedzie si czego wicej o wysanniku. Zaczem pyta don
Juana, czy on rwnie syszy jego gos.

Przerwa mi i umiechajc si szeroko, powiedzia:


Tak, tak. Wysannik mwi i do mnie. W modoci widywaem go jako zakonnika w czarnym
kapturze. Gadajcego zakonnika, na ktrego widok umieraem ze strachu, za kadym razem. Potem,
gdy ju lepiej radziem sobie ze strachem, stal si bezosobowym gosem, ktry do dzisiaj mwi mi o
rnych sprawach.
Jakich sprawach, don Juanie?
O wszystkim, na co skieruj moj intencj, o rzeczach, ktrych nie chce mi si samemu
rozgryza. Na przykad o szczegach zwizanych z zachowaniem moich uczniw. O tym, co robi,
gdy nie ma mnie w pobliu. W szczeglnoci o tobie. Wysannik mwi mi o wszystkim, co robisz.
W tym momencie zupenie przesta mi si podoba kierunek, jaki przybraa nasza rozmowa.
Gorczkowo szukaem w pamici pyta z innych dziedzin, podczas gdy don Juan zanosi si
miechem.
Czy wysannik nienia jest istot nieorganiczn? zapytaem.
Powiedzmy, e jest si, ktra przybywa z ich wiata. Dlatego wanie nicy zawsze si z ni
stykaj.
Czy oznacza to, e kady nicy syszy albo widzi wysannika?
Kady go syszy, niewielu jednak widzi lub czuje.
Potrafisz to jako wyjani?
Nie. Poza tym, wysannik mao mnie obchodzi. W pewnym momencie ycia musiaem podj
decyzj, czy skoncentrowa si na istotach nieorganicznych i pj w lady dawnych czarownikw,
czy odrzuci to wszystko. Mj nauczyciel, nagual Julian, pomg mi podj decyzj i odrzuci t drog.
Nigdy nie aowaem tej decyzji.
Uwaasz, e ja rwnie powinienem odrzuca istoty nieorganiczne, don Juanie?
Nie odpowiedzia. Zamiast tego wyjani, e istoty nieorganiczne s zawsze gotowe do nauczania.
Moe dlatego, e posiadaj gbsz wiadomo ni nasza wasna, czuj si zmuszone wzi nas
pod sw kuratel.
Nie wiedziaem, po co miabym zostawa ich uczniem doda don Juan. Cena jest zbyt
wysoka.
A jaka jest ta cena?
Nasze ycie, nasza energia, nasze oddanie si im. Innymi sowy, nasza wolno.
Ale czego one ucz?
Rzeczy waciwych ich wiatu. W ten sam sposb my sami uczylibymy je, gdybymy byli w
stanie, rzeczy waciwych naszemu wiatu. Jednake ich metoda polega na potraktowaniu jako
miernika naszych potrzeb naszej najgbszej jani, a potem uczeniu nas odpowiednich rzeczy. To
bardzo niebezpieczne!
Nie rozumiem, dlaczego miaoby to by niebezpieczne.
Jeli kto miaby wzi za miernik twoj najgbsz ja razem ze wszystkimi jej lkami,
chciwoci, zazdroci i tak dalej, i tak dalej, a potem uczyby ci, jak zaspokoi ten straszliwy stan
ducha, to jakie mogyby by tego rezultaty? Jak mylisz?
Nie znalazem odpowiedzi. Chyba doskonale rozumiaem, dlaczego don Juan to wszystko odrzuci.
Problem z dawnymi czarownikami polega na tym, e nauczyli si wspaniaych rzeczy, lecz zrobili
to na bazie czystej, niszej jani cign don Juan. Istoty nieorganiczne stay si ich
sprzymierzecami i za pomoc cierpliwych instrukcji nauczyy ich czyni cuda. Sprzymierzecy
wykonywali poszczeglne czynnoci, a czarownicy staroytnoci krok po kroku powtarzali je, nie
czynic adnych zmian w swojej najgbszej naturze.
Czy zwizki z istotami nieorganicznymi przetrway do dzisiaj?
Nie potrafi na to odpowiedzie z ca pewnoci. Mog stwierdzi jedynie, e nie wyobraam
sobie, bym mg y w takich zwizkach. Zaangaowanie tej natury, poprzez zuytkowanie caego
zapasu dostpnej energii, ogranicza poszukiwanie wolnoci. Aby w peni poda za przykadem

swoich sprzymierzecw, dawni czarownicy musieli spdza ycie w wiecie istot nieorganicznych.
Ilo energii potrzebna do regularnego odbywania takiej podry jest niewyobraalna.
Chcesz przez to powiedzie, e czarownicy byli zdolni do egzystowania w takich wiatach tak
samo, jak my egzystujemy w naszym?
Niezupenie tak samo, lecz z pewnoci mogli tam y, zachowujc swoj wiadomo i
indywidualno. Wysannik nienia by dla takich czarownikw najwaniejsz istot. Jeeli czarownik
chce y w wiecie istot nieorganicznych, wysannik jest doskonaym pomostem czcym oba wiaty;
mwi, a na dodatek naucza i prowadzi.
Czy bye kiedykolwiek w takim wiecie, don Juanie?
Niezliczon liczb razy. I ty te tam bye. Ale nie ma sensu teraz o tym mwi. Nie oczycie
jeszcze swojej uwagi nienia ze wszystkich mieci. O wiecie istot nieorganicznych porozmawiamy
innym razem.
Czy mam z tego wnioskowa, e nie akceptujesz albo nie lubisz wysannika, don Juanie?
Ani go nie akceptuj, ani nie lubi. Wysannik naley do innego porzdku, porzdku dawnych
czarownikw. A poza tym jego nauki i przewodnictwo po naszym wiecie to absurd. A za ten absurd
wysannik pobiera nieprawdopodobne iloci energii. Pewnego dnia zgodzisz si ze mn. Sam
zobaczysz.
W tonie don Juana pobrzmiewao ukryte przekonanie, e nie zgadzam si z nim w kwestii
wysannika. Ju miaem wszcz ktni, gdy usyszaem gos wysannika.
On ma racj powiedzia. Lubisz mnie, poniewa nie widzisz niczego zego w prbowaniu
wszystkich moliwoci. Chcesz wiedzy, a wiedza jest moc. Nie chcesz siedzie sobie bezpiecznie,
zagrzebany w rutynie i przekonaniach swego powszedniego ycia.
Wysannik powiedzia to po angielsku z wyranym akcentem z Zachodniego Wybrzea. Potem
przeszed na hiszpaski. Rozrniem saby akcent argentyski. Nigdy przedtem nie syszaem, by
wysannik mwi w ten sposb. Byem tym zafascynowany. Opowiedzia mi o spenieniu i wiedzy; o
tym, jak daleko jestem od miejsca swoich narodzin; o pragnieniu przygd i obsesji na tle nowych
rzeczy i nowych horyzontw. Gos mwi nawet po portugalska, z wyranym akcentem poudniowych
pampasw.
Suchanie jego gosu, zalewajcego mnie pochlebstwami, przerazio mnie i przyprawio o mdoci.
Natychmiast powiedziaem don Juanowi, e musz przerwa moje lekcje nienia. Spojrza na mnie ze
zdziwieniem. Gdy jednak powtrzyem mu to, co usyszaem, zgodzi si ze mn. Wyczuem jednak, e
robi to tylko po to, by mnie uspokoi.
Kilka tygodni pniej stwierdziem, e zareagowaem nieco histerycznie, a moja decyzja o
wycofaniu si z nauki bya nieuzasadniona. Powrciem wic do swoich wicze w nieniu. Byem
pewien, e don Juan wie, i odwoaem moj decyzj.
Podczas jednej z wizyt zupenie niespodziewanie zacz mwi o snach.
To, e nie nauczono nas traktowa snw jako powanego pola odkrywania nowego, nie oznacza,
i tak nie jest w istocie zacz. Analizuje si znaczenie sw, traktuje si je jako znaki, lecz nigdy
nie uznaje si ich za wiat prawdziwych zdarze.
Z tego co wiem cign don Juan tak postpili jedynie czarownicy staroytnoci. Ale w kocu i
oni popenili bd. Stali si zbyt zachanni i gdy doszli do rozdroa, wybrali ze rozwidlenie. Postawili
wszystko na jedn kart: unieruchomienie punktu poczenia w tysicach pooe, ktre moe przyj.
Don Juan powiedzia, e zdumiewa go to, i ze wszystkich wspaniaych rzeczy, ktrych czarownicy
si nauczyli, badajc te tysice pooe, pozostay jedynie sztuka nienia i sztuka podchodzenia.
Wielokrotnie powtarza, e sztuka nienia wie si z przemieszczaniem punktu poczenia.
Podchodzenie za zdefiniowa jako sztuk unieruchamiania punktu poczenia w dowolnym pooeniu,
do ktrego zostanie przesunity.
Unieruchomienie punktu poczenia w jakim nowym miejscu oznacza nabycie spjnoci
powiedzia don Juan. To wanie robie podczas wicze w nieniu.
Mylaem, e udoskonalam swoje ciao energetyczne zauwayem ze zdziwieniem.
Robisz to i jeszcze duo wicej; uczysz si spjnoci. nienie pomaga w tym, zmuszajc
nicych do unieruchomienia punktu poczenia. Uwaga nienia, ciao energetyczne, druga uwaga,
zwizki z istotami nieorganicznymi, wysannik nienia s niczym innym, jak efektami ubocznymi

nabywania spjnoci. Innymi sowy, wszystkie s efektami ubocznymi unieruchomienia punktu


poczenia w przernych pozycjach nienia.
Co to jest pozycja nienia, don Juanie?
Kada nowa pozycja, do ktrej punkt poczenia zostaje przemieszczony w trakcie snu.
W jaki sposb moemy unieruchomi punkt poczenia w pozycji nienia?
Przez utrzymywanie obrazu dowolnego przedmiotu z twojego snu lub poprzez swobodne zmiany
snw. Dziki swoim wiczeniom w nieniu, rozwijasz rwnie umiejtno bycia spjnym. Inaczej
mwic, wiczysz umiejtno zachowania nowego ksztatu swej energii poprzez umocowanie punktu
poczenia nieruchomo w pooeniu okrelonego snu, ktry wanie nie.
Czy rzeczywicie zachowuj nowy ksztat mojej energii?
Niezupenie, i to nie dlatego, e nie potrafisz, lecz dlatego, e twj punkt poczenia wykonuje
jedynie przesunicie, a nie ruch. Przesunicia punktu poczenia powoduj tak mae zmiany, e s
one praktycznie niezauwaalne. Trudno polega tu na tym, e s one tak mae i tak liczne, i
zachowanie spjnoci we wszystkich przesuniciach jest prawdziwym osigniciem.
Skd wiemy, e zachowujemy spjno?
Dziki wyrazistoci naszej percepcji. Im wyrazistszy jest obraz naszych snw, tym wiksza
spjno.
Potem don Juan powiedzia, e nadszed czas, bym sprawdzi w praktyce to, czego si nauczyem
w nieniu. Nie dajc mi czasu na zadanie jakiegokolwiek pytania, nakaza mi skupi moj uwag, tak
jak robiem to w snach, na liciach samotnego drzewa rosncego w pobliu.
Chcesz, abym po prostu si w nie wpatrywa? zapytaem.
Nie chc, eby po prostu si w nie wpatrywa. Chc, aby zrobi co bardzo szczeglnego z tymi
limi. Pamitaj, e w snach, kiedy ju potrafisz utrzyma obraz dowolnego przedmiotu, w
rzeczywistoci utrzymujesz pozycj nienia swojego punktu poczenia. A teraz wpatruj si w te licie
tak, jakby ni, lecz z pewn drobn, cho niezwykle znaczc zmian. Masz utrzyma sw uwag
nienia na liciach tego drzewa, bdc w stanie wiadomoci normalnego wiata.
Zdenerwowanie sprawio, e nie byem w stanie ledzi jego toku rozumowania. Wyjania mi
cierpliwie, e poprzez przypatrywanie si liciom dokonam maego przemieszczenia punktu
poczenia. Potem, przywoujc moj uwag nienia przez przypatrywanie si poszczeglnym liciom,
unieruchomi go w nowym pooeniu, a moja spjno sprawi, e bd postrzega z poziomu drugiej
uwagi. Na kocu doda, chichoczc, e jest to tak proste, e a mieszne.
Don Juan mia racj. Wystarczyo jedynie skupi wzrok na liciach, utrzyma go i oto nagle
zostaem wcignity w zawirowanie, zupenie jak podczas nienia. Licie drzewa przemieniy si we
wszechwiat odczu zmysowych. Czuem, jakby pokny mnie w caoci, lecz postrzegaem nie tylko
oczami; to tak, jakbym dotyka tych lici, w istocie czuem je pod palcami. Mogem je rwnie
powcha. Moja uwaga nienia bya nie tylko wzrokowa, jak podczas zwykego snu, lecz
wielozmysowa.
To, co z pocztku byo zwykym wpatrywaniem si w licie drzewa, zmienio si w sen. Byem
przekonany, e siedz na jakim nionym drzewie, tak jak zdarzao si to podczas niezliczonych
snw. Oczywicie zachowywaem si rwnie tak samo, jak nauczyem si w moich snach.
Poruszaem si od szczegu do szczegu, przycigany si wiru, ktry formowa si, gdy tylko
skupiaem swoj wielozmysow uwag nienia na jakiej cesze drzewa. Wiry formoway si nie tylko
wwczas, gdy si wpatrywaem, lecz rwnie wtedy, gdy dotykaem drzewa jak czci mojego
ciaa.
W czasie tej wizji czy te snu ogarny mnie racjonalne wtpliwoci. Zaczem si zastanawia, czy
przypadkiem nie wdrapaem si na to drzewo w przypywie oszoomienia i naprawd nie chwytam za
licie, zagubiony w koronie drzewa, nie wiedzc dlaczego. A moe zasnem zahipnotyzowany przez
drce na wietrze licie i to wszystko mi si ni. Jednak tak samo, jak w prawdziwym nie, nie miaem
do energii, by si nad tym duej rozwodzi. Myli zaczy odpywa. Trway jedynie chwil, a potem
sia bezporedniego dowiadczenia zamia je zupenie.
Jaki nagy ruch wstrzsn wszystkim dokoa i wypchn mnie z kpy lici, tak jakbym si wyrwa z
magnetycznego ucisku drzewa. Przede mn, poniej, rozciga si niezmierzony horyzont. Otaczay
mnie ciemne gry i zielono rolin. Wtem wstrzsno mn straszliwie; kolejne szarpnicie energii

przenioso mnie w zupenie inne miejsce. Wszdzie skaniay si nade mn ogromne, gronie
wygldajce drzewa. Byy wiksze ni jody z Oregonu i Waszyngtonu. Nigdy w yciu nie widziaem
takiego lasu. Sceneria ta tak skrajnie rnia si od jaowej pustyni wok Sonory, i nie miaem ju
adnych wtpliwoci, e ni.
Zatrzymaem ten niezwyky widok, bojc si go straci. Wiedziaem, e to rzeczywicie sen i
zniknie od razu, gdy tylko wyczerpie si moja uwaga nienia. Ale obraz trwa, nawet wwczas, gdy
pomylaem sobie, e moja uwaga nienia powinna si bya ju wyczerpa. Wwczas przez gow
przesza mi przeraajca myl: A jeli to nie jest ani sen, ani normalny wiat?"
Ogarnity miertelnym przeraeniem skoczyem do tyu, z powrotem do kpy lici, z ktrej si
wyoniem. Bezwadno mojego skoku nadaa mi pdu i z wielk prdkoci spadaem wrd lici
drzewa i jego twardych gazi. Oderwaem si od drzewa i w jednej sekundzie znalazem si przy don
Juanie, w drzwiach jego domu na pustyni Sonora.
Natychmiast zrozumiaem, e znowu znalazem si w stanie, w ktrym mogem myle spjnie, ale
nie mogem mwi. Don Juan powiedzia, ebym si nie martwi. Wyjani, e nasza zdolno mowy
jest wyjtkowo saba, a napady niemoty zdarzaj si czsto czarownikom, ktrzy wyprawiaj si poza
granice normalnego postrzegania.
W rodku czuem, e don Juanowi zrobio si mnie al i postanowi doda mi otuchy. W tej samej
jednak chwili usyszaem wyranie gos wysannika, ktry powiedzia, e za kilka godzin, gdy troch
odpoczn, cakiem dojd do siebie.
Po przebudzeniu, na prob don Juana opisaem wszystko, co widziaem i co robiem. Ostrzeg
mnie, e nie mam co liczy na to, i uda mi si racjonalnie ogarn moje przeycie i to nie dlatego, e
z moim rozumem jest co nie w porzdku, lecz dlatego, i to, co si zdarzyo, byo zjawiskiem
wykraczajcym poza wymiar rozumu.
Oczywicie nie zgodziem si z tym i wyraziem pogld, e nic nie moe wykracza poza granice
rozumu. Pewne rzeczy mog by niejasne, ale wczeniej czy pniej umys rozwietli ciemnoci
niewiedzy. Naprawd w to wierzyem.
Don Juan, nieporuszony, wykazywa, e rozsdek jest tylko efektem ubocznym zwyczajowego
pooenia punktu poczenia. Dlatego te to, co napawa nas tak wielk dum i wydaje si naturalnym
miernikiem naszej wartoci twarde stanie nogami na ziemi, wiadomo tego, co si dzieje wok
nas i zdrowy rozsdek jest jedynie rezultatem unieruchomienia punktu poczenia w jego
zwyczajowym pooeniu. Im bardziej jest ono sztywne i niezmienne, tym wiksza nasza wiara w
siebie, poczucie, e rozumiemy wiat i potrafimy przewidywa zdarzenia.
Don Juan doda, e nienie daje nam pynno, dziki ktrej moemy odwiedza inne wiaty,
niszczc nasze poczucie, e rozumiemy ten wiat. Nazwa nienie podr o niewyobraalnym
zasigu; podr, ktra najpierw pozwala nam dostrzec wszystko, co tylko czowiek jest w stanie
dostrzec, a potem wypycha punkt poczenia poza wymiar ludzki i pozwala nam postrzega to, co
niepojte.
No i patrz, znowu pytlujemy o najwaniejszej kwestii wiata czarownikw cign don Juan o
pozycji punktu poczenia. To kltwa dawnych czarownikw i sl w oku czowieka.
Dlaczego tak mwisz, don Juanie?
Poniewa zarwno czowiek jako gatunek, jak i dawni czarownicy padli ofiar umiejscowienia
punktu poczenia. Czowiek poniewa nie wie o istnieniu punktu poczenia i musi uwaa efekt
uboczny jego zwyczajowego pooenia za co ostatecznego i bezspornego. Dawni czarownicy za
dlatego, e cho wiedzieli o nim wszystko, dali si skusi atwoci, z jak mona nim manipulowa.
Nie moesz wpada w takie puapki cign. Byoby doprawdy odraajce, gdyby stan po
stronie czowieka, tak jakby nie wiedzia o istnieniu punktu poczenia. Lecz jeszcze wiksz ohyd
byoby opowiedzenie si po stronie dawnych czarownikw i cyniczne manipulowanie punktem
poczenia dla wasnych korzyci.
Cigle czego nie rozumiem powiedziaem. Co to ma wsplnego z tym, co przeyem
wczoraj?
Wczoraj bye w innym wiecie. Jeli jednak zapytasz mnie, gdzie jest ten wiat, a ja odpowiem
ci, e tam, gdzie jest punkt poczenia, moja odpowied nie bdzie miaa dla ciebie adnego sensu.
Don Juan utrzymywa, e mam dwa wyjcia. Albo opowiem si za credo czowieka i stan w
obliczu dylematu; moje dowiadczenie bdzie mi mwi, e istniej inne wiaty, a rozum bdzie

odpowiada, e takie wiaty nie istniej i istnie nie mog. Albo opowiem si za credo dawnych
czarownikw i automatycznie przyjm istnienie innych wiatw, a sama moja zachanno spowoduje,
e utrzymam punkt poczenia w pozycji, ktra takie wiaty tworzy. Wynikiem tego bdzie inny
dylemat: bd musia si tam przenie fizycznie, przycigany nadziej zdobycia mocy i innych
korzyci.
Byem zbyt odrtwiay, by nady za jego wywodem, ale wwczas uwiadomiem sobie, e nie
musz, gdy absolutnie si z nim zgadzam, chocia nie miaem cakowitego obrazu tego, z czym si
zgadzam. Ta zgoda bya raczej uczuciem, ktre przyszo do mnie z daleka, bardzo dawno utracon
pewnoci, ktra powoli odnajdywaa do mnie drog.
Powrt do wicze w nieniu wyeliminowa te zmartwienia, lecz wywoa nowe. Na przykad, po
kilku miesicach codziennego wsuchiwania si w gos wysannika przestaem uwaa go za
niepokojcy czy cudowny. Sta si dla mnie czym normalnym. I popeniem tak wiele bdw pod jego
wpywem, e niemal pojem niech don Juana do traktowania go powanie. Psychoanalitykowi
trafiaby si nieza gratka, gdyby mia okazj interpretowa wysannika w odniesieniu do wszelkich
moliwych permutacji mojej intrapersonalnej dynamiki.
Don Juan mia wyrobione zdanie o wysanniku. Uwaa go za bezosobow, acz niezmienn, si
wywodzc si ze wiata istot nieorganicznych. Dlatego te kady nicy dowiadcza go mniej wicej
tak samo. A jeli decydujemy si uwaa jego sowa za rad, oznacza to, e jestemy kompletnymi
idiotami.
Ja byem niewtpliwie jednym z nich. W aden sposb nie mogem zachowa spokoju w obliczu
tak niezwykego zjawiska: oto sysz gos, ktry wyranie i zwile w trzech jzykach wyjawia mi
tajemnice wszystkich rzeczy lub osb, na ktrych skupiem swoj uwag. Jedyn wad, ktra nie
miaa dla mnie adnego znaczenia, by brak synchronizacji midzy nami. Wysannik opowiada mi
bowiem o ludziach lub zdarzeniach, ktrymi dawno przestaem si interesowa.
Zapytaem don Juana o t osobliwo. Odpowiedzia, e ma to zwizek ze sztywnoci mojego
punktu poczenia. Wyjani, e zostaem wychowany przez dorosych w podeszym wieku i e nasycili
mnie oni pogldami starych ludzi. Dlatego te jestem niebezpiecznie poprawny. Powiedzia mi, i
naciska mnie, bym zaywa mieszanki rolin halucynogennych wanie po to, by zachwia moim
punktem poczenia i pozwoli mu na choby minimaln pynno.
Jeeli nie zdoasz rozwin tego minimum mwi dalej don Juan to albo staniesz si jeszcze
bardziej poprawny, albo zostaniesz histerycznym czarownikiem. Mwi ci o dawnych czarownikach
nie dlatego, by ich obmawia, lecz po to, by przeciwstawi ich tobie. Prdzej czy pniej twj punkt
poczenia bdzie pynniejszy, ale nie na tyle, by wyrwna twoj skonno, by by takim, jak oni
poprawnym i histerycznym.
Jak mog tego unikn, don Juanie?
Jest tylko jeden sposb. Czarownicy nazywaj go czystym rozumieniem. Ja nazywam go
romansem z wiedz. Jest to sia, ktrej czarownicy uywaj, by wiedzie, odkrywa i nie mc wyj ze
zdumienia.
Don Juan zmieni temat i podj wyjanienia unieruchomienia punktu poczenia. Powiedzia, e
punkt poczenia u dzieci bez przerwy dry, jakby targany wstrzsami, i z atwoci zmienia pooenie.
Widzc to, dawni czarownicy doszli do wniosku, e jego zwyczajowe pooenie nie jest wrodzone, lecz
nabyte wraz z rozwojem przyzwyczaje. Widzc rwnie, e jedynie u dorosych punkt poczenia jest
unieruchomiony w jednym miejscu, zaoyli, i to szczeglne umiejscowienie sprzyja szczeglnemu
sposobowi postrzegania. Z biegiem czasu w szczeglny sposb postrzegania staje si systemem
interpretacji bodcw zmysowych.
Don Juan zwrci uwag, e zostajemy wcignici do tego systemu ju poprzez to, i si w nim
urodzilimy, i od tej te chwili usilnie staramy si dostosowa nasz percepcj do wymaga tego
systemu; systemu, ktry rzdzi nami do koca ycia. Tak wic dawni czarownicy mieli cakowit racj,
wierzc, e odrzucenie go i bezporednie postrzeganie energii zamienia czowieka w czarownika.
Don Juan powiedzia, e nie moe wyj z podziwu dla, jak to uj, najwikszego osignicia
procesu wychowania zablokowania punktu poczenia w jego zwyczajowym pooeniu. Kiedy ju
bowiem zostaje tam unieruchomiony, mona tak kierowa i wiczy nasz percepcj, bymy mogli
interpretowa to, co postrzegamy. Innymi sowy, mona pokierowa nami tak, e bdziemy postrzega
wicej dziki systemowi ni dziki naszym zmysom. Zapewni mnie, e czowiek postrzega wszdzie
tak samo, poniewa punkty poczenia ludzi wszystkich ras s unieruchomione w tym samym
pooeniu.

Don Juan cign dalej, mwic, i czarownicy przekonali si o tym wszystkim, gdy widzieli, e z
chwil przekroczenia przez punkt poczenia pewnego progu, gdy zaczynamy postrzega nowe
wkna energii wszechwiata, to, co postrzegamy, przestaje mie sens. Dzieje si tak dlatego, e
nowe bodce zmysowe unieruchamiaj nasz system; nie mona go ju uywa do interpretacji tego,
co postrzegamy.
Postrzeganie bez uycia tego systemu jest oczywicie chaotyczne cign don Juan. Dziwne
jednak, i kiedy wydaje si nam, e ju cakiem si pogubilimy, nasz system odywa. Przybywa nam
na ratunek i przetwarza nasz now, niezrozumia percepcj w cakowicie zrozumiay nowy wiat.
Przytrafio si to wanie tobie, gdy przypatrywae si liciom drzewa.
Co waciwie si ze mn stao, don Juanie?
Twoja percepcja bya przez chwil chaotyczna. Wszystko spyno na ciebie jednoczenie i twj
system interpretacji wiata nie zadziaa. Potem chaos znikn i oto znalaze si w obliczu nowego
wiata.
Don Juanie, znowu dochodzimy do punktu wyjcia. Czy ten wiat istnieje, czy by tylko wytworem
mojego umysu?
Rzeczywicie jestemy w punkcie wyjcia i odpowied jest cigle taka sama. w wiat istnieje
dokadnie w tym miejscu, w ktrym znajdowa si w danej chwili twj punkt poczenia. Aby go
dostrzec, potrzebowae spjnoci, czyli musiae utrzyma nieruchomo twj punkt poczenia w tej
pozycji, co te zrobie. Efektem tego bya cakowita, chwilowa percepcja w nowym wiecie.
Ale czy inni rwnie postrzegliby ten sam wiat?
Owszem, jeli mieliby jednorodno i spjno. Jednorodno musi utrzyma t sam pozycj
punktu poczenia. Akt nabywania jednorodnoci i spjnoci poza normalnym wiatem by nazywany
przez dawnych czarownikw podchodzeniem percepcji. Sztuka podchodzenia, jak ju powiedziaem
cign don Juan zajmuje si unieruchomieniem punktu poczenia. Dawni czarownicy odkryli dziki
praktyce, e nawet waniejsze ni przesunicie punktu poczenia jest unieruchomienie go w nowym,
dowolnie wybranym pooeniu.
Don Juan wyjani, e jeli punkt poczenia nie bdzie nieruchomy, w aden sposb nie bdziemy
mogli spjnie postrzega. Widzielibymy tylko, jak w kalejdoskopie, oderwane od siebie obrazy. Z tego
powodu dawni czarownicy rwnie podkrelali znaczenie nienia, co podchodzenia. Jedna sztuka nie
moe istnie bez drugiej, zwaszcza w dziaaniach podejmowanych przez dawnych czarownikw.
Jakie to byy dziaania, don Juanie?
Dawni czarownicy nazywali je arkanami drugiej uwagi lub wielk przygod z nieznanym.
Don Juan powiedzia, e te dziaania wynikaj z przesuni punktu poczenia. Dawni czarownicy
nie tylko nauczyli si przesuwa swj punkt poczenia do tysicy pozycji wewntrz lub na powierzchni
ich masy energetycznej, lecz rwnie nauczyli si unieruchamia go w tych pozycjach i dziki temu
utrzymywa sw spjno przez dowolnie dugi czas.
Jakie pyny z tego korzyci, don Juanie?
Nie moemy mwi o korzyciach, a jedynie o skutkach.
Wyjani mi, e spjno dawnych czarownikw bya tak wielka, e pozwalaa im wygldem i
sposobem postrzegania upodobni si do wszystkiego, na co zezwalaa im okrelona pozycja punktu
poczenia. Potrafili zamieni si we wszystko, co znajdowao si w ich inwentarzu. Do inwentarza
nale wszystkie szczegy percepcji zwizane z przemian w, na przykad, jaguara, ptaka, owada i
tak dalej.
Niezwykle trudno mi uwierzy, e taka transformacja jest moliwa zauwayem.
Jest moliwa zapewni mnie don Juan. Co prawda, niezupenie dla ciebie czy dla mnie, lecz
dla nich z pewnoci. Dla nich to bya pestka.
Don Juan powiedzia, e dawni czarownicy obdarzeni byli fantastyczn pynnoci. Wystarczyo im
niezauwaalne przesunicie punktu poczenia, niezauwaalny bodziec zmysowy z ich nienia, aby
natychmiast podej swoj percepcj, dopasowa sw spjno do nowego stanu wiadomoci i sta
si zwierzciem, inn osob, czymkolwiek.
Czy nie potrafi tego ludzie chorzy psychicznie, gdy stopniowo tworz sw wasn
rzeczywisto?

To nie to samo. Ludzie chorzy psychicznie wyobraaj sobie wasny wiat, poniewa nie kieruj
si adnym z gry ustalonym planem. Wnosz chaos w ju istniejcy chaos. Czarownicy za wnosz
do chaosu porzdek. Ich ustalony z gry plan to uwolnienie wasnej percepcji. Oni nie wymylaj
wiata, ktry postrzegaj. Postrzegaj bezporednio energi, a potem odkrywaj, e to, co
postrzegaj, jest nowym, nieznanym wiatem, ktry poyka ich w caoci, gdy jest on tak realny, jak
wszystko, co uwaamy za realne.
Don Juan poda mi now wersj tego, co mi si przytrafio, gdy wpatrywaem si w drzewo.
Powiedzia, e zaczem postrzeganie jego energii. Jednak ja sam byem przekonany, e ni,
poniewa wykorzystaem techniki postrzegania energii przynalene nieniu. Don Juan oznajmi, e
wykorzystanie tych technik w codziennym yciu byo jednym z najskuteczniejszych wybiegw
dawnych czarownikw. Dziki temu, zamiast totalnego chaosu, postrzegamy energi bezporednio jak
we nie. Dzieje si tak do momentu, a co nie przestawi percepcji i czarownik staje w obliczu nowego
wiata. Dokadnie to samo przytrafio si mnie.
Powiedziaem don Juanowi o myli, ktra przysza mi wwczas do gowy i ktrej niemal nie
omielaem si powtrzy: e widok, ktry si przede mn roztacza nie by ani snem, ani naszym
normalnym wiatem.
Bo nie by odpar don Juan. Mwi ci o tym bez koca, a tobie si wydaje, e tylko si
powtarzam. Wiem, jak ciko umysowi zgodzi si na to, by absurd sta si rzeczywistoci. Ale nowe
wiaty istniej! S zawinite jeden w drugi jak warstwy cebuli. wiat, w ktrym yjemy, jest tylko jedn
z takich warstw.
Don Juanie, czy to oznacza, e celem twojej nauki jest przygotowanie mnie do podry do tych
innych wiatw?
Nie. Nie o to chodzi. Udajemy si do tych wiatw jedynie w ramach wicze. Podre te zrodziy
dzisiejszych czarownikw. nimy tak samo, jak zwykli to robi dawni czarownicy, lecz w pewnym
momencie zbaczamy na nowy grunt. Dawni czarownicy woleli przesunicia punktu poczenia,
zawsze wic poruszali si po mniej lub bardziej znanym terenie. My wolimy ruchy punktu poczenia.
Dawni czarownicy poszukiwali tego, co nieznane w wymiarze ludzkim. My poszukujemy tego, co
nieznane w wymiarze pozaludzkim.
Jeszcze tego nie osignem, prawda?
Nie. Na razie dopiero zaczynasz. A na pocztku kady musi pj ladami dawnych
czarownikw. W kocu to oni wymylili nienie.
Kiedy zaczn si uczy sposobu nienia wspczesnych czarownikw?
Musisz pokona jeszcze dug drog. To moe trwa nawet cae lata. Poza tym, w twoim
przypadku musz by nadzwyczaj ostrony. Z charakteru jeste zdecydowanie podobny do dawnych
czarownikw. Mwiem ci to ju kiedy, ale zawsze udaje ci si unikn moich pyta. Czasem myl
nawet, e doradza ci jaka obca energia, ale potem odrzucam t myl. Nie jeste nieszczery.
O czym ty mwisz, don Juanie?
Niewiadomie dokonae dwch rzeczy, ktre spdzaj mi sen z powiek. Przeniose swoje ciao
energetyczne do miejsca poza tym wiatem ju w pierwszym swoim nieniu. I chodzie tam! A potem
przeniose swoje ciao energetyczne do kolejnego miejsca poza tym wiatem, tym razem startujc z
poziomu wiadomoci normalnego wiata.
Dlaczego ci to martwi, don Juanie?
nienie jest dla ciebie zbyt proste. I jeli nie bdziemy uwaa, stanie si przeklestwem.
Prowadzi bowiem w nieznane w wymiarze ludzkim. A jak ci powiedziaem, wspczeni czarownicy
usiuj dosta si w nieznane w wymiarze pozaludzkim.
Czym moe by to nieznane w wymiarze pozaludzkim?
Wolnoci od bycia czowiekiem. To niepojte wiaty poza zasigiem czowieka, ktre jednak
jestemy jeszcze w stanie postrzega. T wanie drog udaj si dzisiejsi czarownicy. Upodobali
sobie szczeglnie to, co ley w wymiarze pozaludzkim. S to inne zupenie wiaty, nie tylko krlestwa
ptakw, krlestwa zwierzt czy czowieka, nawet jeli byby to czowiek nieznany. Mwi o wiatach
takich jak nasz cakowitych wiatach podzielonych na nieskoczone krlestwa.
Gdzie s te wiaty, don Juanie? W odmiennych pooeniach punktu poczenia?

Wanie. W innych pooeniach punktu poczenia, ale takich, do ktrych czarownicy dochodz
poprzez ruch, a nie przesunicie. Wkraczanie w te wiaty jest typem nienia wycznie dzisiejszych
czarownikw. Dawni czarownicy trzymali si od niego z daleka, poniewa wymagao to wielkiego
dystansu i wyzbycia si poczucia wasnej wartoci. Ta cena bya dla nich za wysoka. Dla
czarownikw, ktrzy praktykuj nienie w dzisiejszych czasach, jest ono wolnoci postrzegania
wiatw niedostpnych wyobrani.
Ale jaki jest cel postrzegania tego wszystkiego?
Ju zadae mi dzisiaj to samo pytanie. Przemawiasz jak prawdziwy kupiec. Pytasz: Jakie jest
ryzyko?" Jakie odsetki od woonego kapitau?" Czy to si opaci?" Nie ma sposobu, by na to
odpowiedzie. Umys kupca jest zajty handlem. A wolno nie jest inwestycj. Wolno jest przygod
bez koca, w ktrej ryzykujemy swoim yciem i czym cenniejszym dla kilku chwil czego, co wymyka
si sowom, wymyka si mylom czy odczuciom.
Nie o to mi chodzio, don Juanie. Chciaem si jedynie dowiedzie, jaka sia moe popchn do
tego wszystkiego takiego prniaka jak ja.
Szukanie wolnoci jest jedyn si, jak znam. Wolnoci, ktra pozwala ulecie tam, w t
nieskoczono. Wolnoci rozwiania si w nicoci; wolnoci oderwania si od ziemi i bycia niczym
pomie wiecy, ktra mimo e przeciwstawiono jej wiato miliardw gwiazd, pozostaje nietknita,
poniewa nigdy nie udawaa, i jest czym wicej ni tym, czym jest: zaledwie wiec.

ROZDZIA V:
WIAT ISTOT NIEORGANICZNYCH
Wierny naszej umowie, e bd czeka, a don Juan sam zacznie rozmow o nieniu, jedynie w
przypadku koniecznoci pytaem go o rad. Zwykle jednak nie by chtny do poruszania tematu i
wydawa si cokolwiek niezadowolony. W moim odczuciu potwierdzeniem jego dezaprobaty byo to,
e kiedykolwiek tylko rozmawialimy o moim nieniu, zawsze minimalizowa wag wszystkiego, czego
dokonaem.
W owym czasie sprawa istnienia yjcych istot nieorganicznych staa si kluczowym aspektem
moich wicze w nieniu. Po naszych spotkaniach w snach, a zwaszcza po prbie si, ktra miaa
miejsce na pustyni w pobliu domu don Juana, powinienem by bardziej skonny, by traktowa ich
istnienie powanie. Jednake wszystkie te wydarzenia wywary skutek wrcz odwrotny. Nieugicie i z
wielk zawzitoci zaprzeczaem moliwoci ich istnienia.
Potem zmieniem swoje podejcie i zdecydowaem si przeprowadzi w tej sprawie obiektywne
dochodzenie. Wymagao ono przede wszystkim sporzdzenia dziennika zdarze z moich seansw
nienia, a pniej wykorzystania tego dziennika jako klucza. Do rozstrzygnicia, czy moje nienie
dowodzi czego na temat istot nieorganicznych, czy wprost przeciwnie. Zapisaem setki stron
niezwykle dokadnych, acz nieistotnych szczegw, cho powinno by dla mnie jasne, e dowody
istnienia istot nieorganicznych miaem niemal od razu po rozpoczciu mojego dochodzenia.
Potrzebowaem zaledwie kilku sesji, aby odkry, e to, co wydawao mi si jedynie zdawkowym
zaleceniem don Juana, by przesta myle o istotach nieorganicznych i poczeka, a same do mnie
przyjd, byo w istocie dokadnie t procedur, ktrej uywali czarownicy staroytnoci, aby je
przycign. Pozostawienie mnie samego z tym problemem byo po prostu czci prowadzonego
przez don Juana nauczania. Powtarza wiele razy, i bardzo trudno jest zmusi nasze ja do kapitulacji
inaczej ni poprzez cige wiczenia. Jedn z najsilniejszych linii obrony naszego ja jest nasza
racjonalno. Jest to nie tylko najtrwalsza linia obrony przed dziaaniami i wyjanieniami czarownikw,
lecz rwnie najbardziej w tej walce zagroona. Don Juan wierzy, e istnienie istot nieorganicznych
jest najwiksz grob dla naszej racjonalnoci.
Podczas wicze w nieniu wytyczyem sobie drog, ktr kroczyem kadego dnia, nie zbaczajc
z niej. Najpierw skupiem si na obserwowaniu kadego moliwego do wyobraenia sobie przedmiotu
w moich snach, a potem na zmienianiu snw. Szczerze mog powiedzie, e obserwowaem cae
wiaty szczegw w jednym nie po drugim. Zwykle w pewnym momencie moja uwaga nienia saba
i moje sesje nienia koczyy si tak, e albo zasypiaem i miewaem zwyke sny, w ktrych nie
posiadaem w ogle uwagi nienia, albo budziem si i nie mogem ju wicej spa.
Jednak od czasu do czasu, tak jak opisa mi to don Juan, do moich snw przedostawa si prd
obcej energii zwany przez niego tropicielem. Jego wczeniejsze ostrzeenie pozwolio mi
przystosowa do tego moj uwag nienia i by w pogotowiu. Gdy pierwszy raz uwiadomiem sobie
t obc energi, niem wanie o zakupach w domu towarowym. Chodziem od lady do lady w
poszukiwaniu antykw. W kocu co znalazem. Poszukiwanie antykw w domu towarowym byo tak
oczywistym anachronizmem, e a zachichotaem. Kiedy jednak znalazem jedn staro,
zapomniaem o tym anachronizmie. Znalezionym antykiem bya rczka laski. Sprzedawca powiedzia
mi, e wykonano j z irydu, ktry okreli jako jeden z najtwardszych materiaw na wiecie. Bya to
rzebiona rczka przedstawiajca gow i ramiona mapy. Wedug mnie wygldaa ona na zrobion z
jaspisu. Gdy powiedziaem to gono, sprzedawca poczu si uraony i aby dowie prawdziwoci
swoich sw, rzuci ni z caej siy o kamienn podog. Nie rozpada si, lecz odbia niczym pika i
poszybowaa niczym bumerang. Podyem jej ladem. Znikna gdzie za drzewami. Pobiegem wic
za ni i znalazem j wbit w ziemi. Zamienia si w przepikn dug lask w tonacji czerni i
gbokiej zieleni.
Zapragnem j mie. Chwyciem j mocno i usiowaem wycign z ziemi, zanim kto nadejdzie.
Prbowaem z caych si, ale nie mogem jej nawet poruszy. Baem si przegina j w przd i w ty, by
jej nie zama. Zaczem wic wygrzebywa ziemi wok niej goymi rkoma. Gdy tak kopaem, laska
zacza si topi, a w kocu zostaa z niej jedynie zielona kaua. Przygldaem si wodzie, ktra
nagle eksplodowaa, po czym zamienia si w bia bak i prysa. Mj sen dalej przemienia si w
inne obrazy i szczegy, lecz nie byy ju one godne uwagi, chocia odznaczay si krystaliczn
wyrazistoci.

Wyodrbnie tropiciela powiedzia don Juan, gdy opowiedziaem mu swj sen. Tropiciele s
liczniejsi w przecitnych, zwyczajnych snach. Dziwne, lecz nicy nie widuj zazwyczaj tropicieli w
trakcie nienia. Jednak kiedy si pojawi, mona ich atwo rozpozna po otaczajcej ich
niesamowitoci i anachronicznoci.
Jakiego rodzaju anachronicznoci, don Juanie?
Ich obecno jest zupenie bez sensu.
Niewiele rzeczy w snach ma jakikolwiek sens.
Tylko zwyke sny s nonsensowne. Dzieje si tak,
poniewa przemkno do nich wielu tropicieli; poniewa przecitni ludzie s poddani silniejszym
naciskom ze strony nieznanego.
Wiesz dlaczego tak si dzieje?
Wedug mnie ma tu miejsce rwnowaenie si. Przecitny czowiek posiada zdumiewajco siln
barier, ktra chroni go przed takimi atakami. Barier tak jest na przykad obawa o wasne ja. Im jest
ona mocniejsza, tym silniejszy nastpuje atak. Natomiast nicy maj mniej barier i std w ich snach
pojawia si mniej tropicieli. Wydaje si, e we nie nicego rzeczy bezsensowne znikaj, by moe
po to, by nicy nie przeoczy obecnoci tropiciela.
Don Juan poleci, bym zwrci szczegln uwag na sen, ktry miaem, i zapamita jego
najdrobniejszy choby szczeg. Kaza mi nawet powtrzy to, co ju mu uprzednio opowiedziaem.
Zbijasz mnie z tropu odparem. Najpierw nie chcesz sysze niczego o moim nieniu, a potem
zmieniasz zdanie. Czy jest w tym jaki ukryty porzdek?
Jasne, e w tym wszystkim jest ukryty porzdek powiedzia don Juan. Niewykluczone, e
bdziesz kiedy taki sam dla innego nicego. Niektre przedmioty ze snu maj kluczowe znaczenie,
gdy zwizane s z duchem. Inne za s cakowicie nieistotne, a to dlatego, e s zwizane z nasz
folgujc sobie osobowoci. Pierwszy tropiciel, ktrego wyodrbniasz, bdzie zawsze obecny w
twoich snach, w jakiejkolwiek formie, nawet irydu. A przy okazji, co to jest iryd?
Tak naprawd, to nie mam pojcia odpowiedziaem najzupeniej szczerze.
No prosz! I co powiesz, jeli okae si, e iryd jest jednym z najtwardszych materiaw na
ziemi?
Oczy don Juana zapony radoci, a ja rozemiaem si nerwowo z powodu absurdalnoci tego
stwierdzenia, ktre, jak dowiedziaem si pniej, byo prawdziwe.
Od tej pory zaczem zauwaa w moich snach rne anachronizmy. Kiedy ju przyjem
klasyfikacj don Juana dotyczc obcej energii w snach, cakowicie si z nim zgadzaem w tym, e
przedmioty anachroniczne byy w moich snach obcymi najedcami. Po ich oddzieleniu moja uwaga
nienia skupiaa si na nich z tak intensywnoci, jaka nie wystpowaa w adnych innych
okolicznociach.
Dostrzegem rwnie, e za kadym razem, gdy moje sny nawiedza obca energia, moja uwaga
nienia musi si solidnie nawysila, aby przeksztaci t energi w jaki znany przedmiot. Uomnoci
mojej uwagi nienia bya niezdolno do penego wykonania takiego przeksztacenia; jej efektem by
bowiem jaki zafaszowany, prawie zupenie mi nie znany przedmiot. Potem obca energia rozpraszaa
si do atwo; zafaszowany przedmiot znika, zamieniajc si w plam wiata, ktr z kolei szybko
pochaniay inne znaczce szczegy mojego snu.
Poprosiem don Juana, by skomentowa to, co mi si przytrafia.
Na tym etapie twojego nienia tropiciele s czujkami wysianymi z krlestwa istot
nieorganicznych. S bardzo szybcy, co oznacza, e nie zatrzymuj si na duej w jednym miejscu.
Don Juanie, dlaczego powiedziae, e s czujkami?
Poniewa poszukuj potencjalnej wiadomoci. Sami posiadaj wiadomo i wol cho jest to
niepojte dla naszego umysu porwnywalne, by moe, ze wiadomoci i wol drzew. Trudno
nam wyobrazi sobie wewntrzn szybko drzew i istot organicznych, gdy jest ona nieskoczenie
wolniejsza od naszej.

Skd taki wniosek, don Juanie?


Zarwno drzewa, jak i istoty nieorganiczne yj duej ni my. Stworzono je, by stay w miejscu.
S nieruchome, chocia wprawiaj w ruch wszystko, co je otacza.
Chcesz przez to powiedzie, e istoty nieorganiczne s nieruchome, tak jak drzewa?
Wanie. Jasne lub ciemne supy, ktre postrzegasz w trakcie nienia, to ich odzwierciedlenia.
To, co syszysz jako gos wysannika, jest rwnie takim odzwierciedleniem. Podobnie jak tropiciele.
Z jakiej niepojtej przyczyny poczuem si przytoczony jego sowami. Nagle ogarn mnie
niepokj. Zapytaem don Juana, czy drzewa rwnie maj swoje odzwierciedlenia.
Tak odpar. Jednake ich odzwierciedlenia s dla nas jeszcze mniej przyjazne, ni te
wysyane przez istoty nieorganiczne. nicy nigdy ich nie poszukuj, chyba e maj szczeglnie
dobre ukady z drzewami, lecz taki stan bardzo trudno jest osign. Widzisz, nie mamy przyjaci na
tej ziemi. Don Juan zachichota i doda: Nietrudno odgadn dlaczego.
Moe nietrudno dla ciebie, don Juanie, lecz dla mnie na pewno.
Jestemy niszczycielami. Zwrcilimy si przeciwko kadej ywej istocie na tej ziemi. Oto
dlaczego nie mamy przyjaci.
Poczuem si tak nieswojo, e chciaem przerwa dyskusj. Co jednak zmuszao mnie, by
powrci do tematu istot nieorganicznych.
Jak sdzisz, co powinienem zrobi, by pj za tropicielami? zapytaem.
Po kiego diaba miaby to robi?
Przeprowadzam obiektywne dochodzenie w sprawie istot nieorganicznych.
artujesz sobie ze mnie, co? Mylaem, e nic nie jest w stanie zmieni twojego stanowiska, i
istoty nieorganiczne nie istniej.
Szyderczy ton i rechotliwy miech day mi do zrozumienia, co myli na temat mojego dochodzenia.
Zmieniem zdanie, don Juanie. Teraz chc sprawdzi wszystkie moliwoci.
Pamitaj, e wiat istot nieorganicznych by polem dziaania dawnych czarownikw. Aby si tam
dosta, musieli z ogromn wytrwaoci skupia sw uwag nienia na przedmiotach ze swych snw.
W ten sposb udawao im si wyodrbni tropicieli. A kiedy ju si na nich skoncentrowali, krzykiem
wyraali swj zamiar udania si za nimi. W momencie wyraenia takiej intencji pach! Ulatywali
pocignici przez t obc energi.
Czy to naprawd a tak proste, don Juanie?
Nie odpowiedzia. Zamia si tylko, jakby rzucajc mi wyzwanie.
W domu prbowaem doszuka si prawdziwego znaczenia sw don Juana. Jako nie mogem
wzi powanie moliwoci, e rzeczywicie opisa mi ca procedur. W kocu zaczo mi ju
brakowa pomysw i cierpliwoci, wic pewnego dnia przestaem si mie na bacznoci. Wwczas
podczas nienia wprawia mnie w zdumienie jaka ryba. Wyskoczya ze stawu, nad ktrym si wanie
przechadzaem, i szarpna mnie za stop. Potem wzleciaa niczym barwny ptak i przysiada na gazi.
Nadal bya jednak ryb. Scena bya tak dziwaczna, e zaalarmowaa moj uwag nienia. Od razu si
zorientowaem, e mam do czynienia z tropicielem. Chwil pniej, gdy ryba ptak przeistoczya si w
plam wiata, krzyknem, e chc si uda za ni i oto dokadnie tak, jak powiedzia don Juan
pach! Uleciaem do innego wiata.
Wydawao mi si, e lec przez ciemny tunel niczym owad. Nagle wraenie tunelu si skoczyo.
Zostaem jakby wypluty z jakiej tuby i sia rozpdu wepchna mnie nieomal na wielk, istniejc
fizycznie mas; prawie jej dotykaem. Nie widziaem jej koca ani pocztku.
To wszystko tak bardzo przypominao mi film fantastyczny, i byem pewien, e to ja sam
stworzyem obraz tej masy, tak jak tworzy si sen. Dlaczego nie? Pomylaem, e w kocu to tylko
sen.
Zaczem obserwowa szczegy mojego snu. Masa, na ktr patrzyem, wygldaa jak
gigantyczna gbka. Bya porowata i przepastna. Nie mogem wyczu jej faktury, lecz sprawiaa
wraenie szorstkiej i wknistej. Bya ciemnobrzowa. Wtem szarpna mn wtpliwo, czy ta
milczca masa jest tylko snem. Nie zmieniaa ksztatu i nie ruszaa si. Gdy zatrzymaem na niej
spojrzenie, odniosem przemone wraenie, e jest czym rzeczywistym, lecz nieruchomym.

Skd wyrastaa i tak silnie mnie przycigaa, e nie byem w stanie przenie uwagi nienia na
jakikolwiek inny przedmiot, nie wyczajc siebie. Jaka dziwna sia, ktrej nigdy przedtem nie
napotkaem w moim nieniu, zupenie mnie unieruchomia.
Potem wyranie poczuem, e masa uwalnia moj uwag nienia. Wtedy skupiem ca swoj
wiadomo na tropicielu, ktry mnie tam przywid. Wyglda niczym migoczcy w ciemnoci wietlik.
Unosi si nade mn, tu obok, i by kropl czystej energii. Widziaem bzyczenie jego energii. Wydawa
si wiadomy mojej obecnoci. Nagle skoczy na mnie i szarpn mnie albo szturchn. Nie poczuem
jego dotknicia, ale wiedziaem, e mnie dotyka. Uczucie to byo nowe i zaskakujce; jakby cz
mnie, ktrej nie byo, zostaa naelektryzowana pod jego dotkniciem. Przeszy przez ni fale energii,
jedna po drugiej.
Od tego czasu wszystko w moim nieniu stao si o wiele bardziej rzeczywiste. Z trudnoci
zachowywaem wiadomo, e ni. Na dodatek byem pewien, e tropiciel poprzez swoje dotknicie
poczy nas energetycznie. W momencie gdy zdawao mi si, e mnie szturcha czy szarpa,
rozumiaem, co mam robi.
Na samym pocztku przepchn mnie przez wielk jam albo otwr do wntrza fizycznej masy,
przed ktr wczeniej staem. Gdy znalazem si w rodku, zdaem sobie spraw, e jej wntrze jest
tak samo jednorodnie porowate, jak zewntrze, cho sprawiao wraenie duo bardziej mikkiego. To,
na co patrzyem, wygldao jak powikszony obraz ula. Byo tam mnstwo tuneli o geometrycznych
ksztatach, prowadzcych we wszystkich kierunkach. Niektre wiody w gr, inne w d, a jeszcze
inne w prawo albo w lewo. Tunele przecinay si pod ktem prostym lub wznosiy albo opaday
agodnie lub stromo.
wiato byo tu bardzo przymione, lecz ani troch nie ograniczao widocznoci. Tunele zdaway si
ywe i wiadome; syszaem ich pobzykiwanie. Wpatrywaem si w nie i nagle uderzya mnie
wiadomo, e widz. To byy tunele energii. W tej samej chwili rozleg si w moich uszach tak
gony wrzask wysannika, i nie mogem zrozumie sw.
Ciszej! krzyknem nadzwyczaj niecierpliwie. Zorientowaem si, e gdy mwi, znika obraz
tuneli, a ja znajduj si w pustce, w ktrej mog jedynie sucha.
Wysannik ciszy gos.
Jeste wewntrz istoty nieorganicznej powiedzia. Wybierz jaki tunel, a bdziesz mg w nim
y. Gos zamilk na chwil, a potem doda: Oczywicie, jeli chcesz.
Nie chciaem nic mwi. Baem si, e cokolwiek powiem, moe zosta opacznie zrozumiane.
Odniesiesz tu nieskoczone korzyci cign wysannik. Moesz y w tylu tunelach, w ilu
tylko zechcesz. Kady z nich nauczy ci czego innego. Tak wanie yli czarownicy staroytnoci i
nauczyli si wspaniaych rzeczy.
Uzmysowiem sobie, nie czujc tego, e tropiciel popycha mnie od tyu. Zdawao si, i chce, abym
ruszy do przodu. Wybraem tunel pierwszy z prawej. Gdy tylko si w nim znalazem, co mi
uwiadomio, e nie id, lecz unosz si i lec. Byem kropl energii, zupenie jak tropiciel.
Tak, jeste po prostu kropl energii usyszaem w uszach gos wysannika. Jego obecno
przyniosa mi wielk ulg. I poruszasz si wanie wewntrz istoty nieorganicznej cign.
Tropiciel chce, aby tak wanie porusza si w tym wiecie. Jego dotknicie zmienio ci na zawsze.
Teraz jeste praktycznie jednym z nas. Jeli pragniesz tu zosta, pozwl przemwi swojej intencji.
Wysannik przesta mwi, a wtedy powrci obraz tunelu. Gdy jednak odezwa si ponownie, co
ulego zmianie. Nie straciem widoku tamtego wiata i nadal syszaem gos wysannika.
Czarownicy staroytnoci dowiedzieli si wszystkiego o nieniu dziki temu, e przebywali tutaj,
pord nas powiedzia.
Miaem zamiar zapyta, czy posiedli t wiedz, po prostu yjc w tych tunelach, lecz zanim
zdoaem wydoby gos, wysannik ju mi to wyjani.
Tak, posiedli t wiedz, po prostu yjc wewntrz istot nieorganicznych. Gdy dawni czarownicy
chcieli w nich y, po prostu mwili, e tego chc; ty te nie musiae robi niczego wicej, by si tutaj
dosta po prostu wyrazie swj zamiar, gono i wyranie.
Tropiciel trci mnie, dajc znak, bym porusza si dalej. Zawahaem si, a wtedy popchn mnie z
tak si, e przemknem przez niezliczone tunele niczym rakieta. W kocu si zatrzymaem,
poniewa zatrzyma si tropiciel. Przez chwil unosilimy si nieruchomo, a potem pomknlimy w d

jednego z pionowych tuneli. Nie odczuem tej drastycznej zmiany kierunku; wedug moich zmysw
nadal poruszaem si rwnolegle do ziemi.
Zmienialimy kierunek wiele razy, z jednakowym skutkiem. Zaczem ju podejrzewa, e
utraciem zdolno odczuwania ruchu w pionie, gdy usyszaem glos wysannika:
Myl, e bdzie ci wygodniej, jeli bdziesz peza, zamiast lecie powiedzia. Moesz te
porusza si jak pajk albo mucha w gr, w d albo do gry nogami.
Natychmiast osiadem na ziemi. Odczuem to tak, jak gdybym by puchem, ktremu dodano ciaru
i tak cignito na ziemi. Nie wyczuwaem wprawdzie cian tunelu, ale wysannik mia racj;
poruszanie si w ten sposb byo duo wygodniejsze.
W tym wiecie sia grawitacji nie istnieje powiedzia wysannik. O tym, oczywicie, ju sam si
zdyem przekona. Nie musisz rwnie oddycha cign gos. A poza tym, dla wasnej
wygody, moesz zachowa swj wzrok i widzie tak samo, jak w swoim wiecie. Wysannik przerwa
na moment, jakby zastanawia si, czy powiedzie co jeszcze. Odchrzkn, zupenie jak czowiek, i
doda: Zmys wzroku nigdy nie zostaje upoledzony, dlatego te nicy, opowiadajc o swoim
nieniu, mwi zawsze w odniesieniu do tego, co widzi.
Tropiciel popchn mnie do tunelu po prawej stronie. By nieco ciemniejszy ni pozostae, lecz
mnie, w jaki absurdalny sposb, wydawa si przytulniejszy, bardziej przyjazny, a nawet znajomy.
Wy dwaj ju si kiedy spotkalicie usyszaem gos wysannika.
Sucham? odezwaem si. Zrozumiaem, co powiedzia, ale jego stwierdzenie pozostawao
niejasne.
Siowalicie si i wymienilicie si energi. Pomylaem, e w jego gosie pobrzmiewa sarkazm, a
nawet zoliwo.
Nie, to nie jest sarkazm powiedzia. Ciesz si, e masz krewnych wrd nas.
Co to znaczy krewnych?
Podzielenie si energi tworzy pokrewiestwo odpar. Energia jest jak krew.
Nie byem w stanie wydoby z siebie gosu. Wyranie czuem, jak dawi mnie strach.
Strach w tym wiecie nie istnieje zauway wysannik. I byo to jedyne stwierdzenie, ktre mijao
si z prawd.
W tym miejscu skoczyem ni. Byem tak wstrznity plastycznoci obrazw i niesamowit
jasnoci i spjnoci stwierdze wysannika, e nie mogem si doczeka, a opowiem o tym don
Juanowi. Byem wic zaskoczony i wzburzony, gdy nie chcia mnie wysucha. Wprawdzie nie
powiedzia tego wprost, lecz odniosem wraenie, e uwaa to wszystko za wytwr mojej skonnoci
do folgowania sobie.
Dlaczego zachowujesz si w ten sposb? zapytaem. Czy jeste ze mnie niezadowolony?
Nie odpar. Nie jestem z ciebie niezadowolony. Problem polega na tym, e nie mog
rozmawia o tej sferze twojego nienia. W tym wypadku jeste zdany zupenie na siebie.
Powiedziaem ci ju, e istoty nieorganiczne s rzeczywiste. Teraz moesz si nawet przekona, jak
bardzo. A co z tym zrobisz, to ju wycznie twoja sprawa. Ktrego dnia zrozumiesz, dlaczego si do
tego nie mieszam.
I nic mi nie moesz powiedzie o tym nie? nalegaem.
Tylko tyle, i to nie by sen. To bya podr w nieznane. Mog doda jedynie, i podr konieczna
i bardzo osobista.
Zmieni temat i zacz omawia inne aspekty swoich nauk.
Od tego dnia, pomimo mojego strachu i niechci don Juana do udzielania mi rad, staem si
czstym gociem w tym gbczastym wiecie. Szybko odkryem, e im wiksza jest moja zdolno do
obserwowania szczegw snw, tym atwiej wyodrbniam tropiciela. Jeli uznawaem tropicieli za
obc energi, pozostawali przez chwil w zasigu moich zmysw. Jeli za zdecydowaem
przeistoczy ich w niby znane przedmioty, pozostawali jeszcze duej, zmieniajc chaotycznie
ksztaty. Gdy jednak podaem za nimi, wyraajc gono swoj wol, tropiciele przenosili moj
uwag nienia do wiata, ktry wykracza poza granice mej zwykej wyobrani.

Don Juan powiedzia kiedy, e istoty nieorganiczne s zawsze nastawione na nauczanie. Nie
powiedzia mi jednak, e nienie jest tym, czego nauczaj najchtniej. Twierdzi, i wysannik nienia,
jest, jako gos, doskonaym pomostem czcym tamten wiat z naszym. Ja przekonaem si, e
wysannik jest nie tylko gosem nauczyciela, lecz rwnie subtelnego sprzedawcy. We waciwym
czasie i przy waciwej okazji potrafi zachwala zalety swego wiata. Pomimo to nauczy mnie
rwnie wielu nieocenionych rzeczy o nieniu. Suchajc go, zrozumiaem zamiowanie dawnych
czarownikw do konkretnych dziaa.
Aby twoje nienie byo doskonae powiedzia pewnego razu wysannik musisz wyczy swj
dialog wewntrzny. Najlepsze rezultaty osigniesz, wkadajc midzy palce par dwu , trzy calowych
krysztaw kwarcu albo dwa gadkie, cienkie otoczaki. Potem zagnij lekko palce i cinij w nich
krysztay albo kamyki.
Wysannik powiedzia, e rwnie skuteczne s metalowe bolce, jeli dugoci i szerokoci
zblione s do palca. Rzecz polega na tym, by cisn przynajmniej trzy cienkie przedmioty midzy
palcami obu rk, wytwarzajc stan bolesnego napicia w doniach. Napicie takie ma dziwn zdolno
wyczania dialogu wewntrznego. Wysannik opowiada si za krysztaami kwarcu; orzek, e daj
najlepsze rezultaty, aczkolwiek po nabyciu wprawy mona uywa czegokolwiek.
Zasypianie w kompletnej ciszy zapewnia doskonae wejcie w nienie mwi wysannik oraz
wzmocnienie uwagi nienia.
nicy powinni nosi zot obrczk powiedzia innym razem. Najlepiej odrobin za ciasn.
Wysannik wyjani, e obrczka suy jako pomost uatwiajcy powrt do normalnego wiata czy
przejcie z naszej codziennej wiadomoci do wiata istot nieorganicznych.
Jak dziaa taki pomost? zapytaem, gdy nie rozumiaem, o co chodzi.
Przytknicie palcw do obrczki otwiera pomost powiedzia wysannik. Jeli do mego wiata
przybywa nicy z tak obrczk na palcu, przyciga ona energi mojego wiata i utrzymuje j. W
razie potrzeby energia ta, przepywajc z obrczki do palcw nicego, przenosi go z powrotem do
tego wiata.
Funkcje te rwnie dobrze spenia ucisk obrczki wok palca. Daje on nicemu stae i znajome
wraenie, zlokalizowane na jego palcu.
Podczas innej sesji nienia wysannik powiedzia, e skra ludzka jest doskonaym organem do
przetwarzania fal energii z jej konfiguracji w normalnym wiecie do konfiguracji w wiecie istot
nieorganicznych i na odwrt. Poradzi mi, bym zawsze mia chodn skr, woln od pigmentw i
olejkw. Powiedzia rwnie, e nicy powinni nosi ciasny pasek, opask na gowie albo naszyjnik,
co wytwarza punkt nacisku, ktry suy za naskrny orodek wymiany energii. Wyjani, e skra
automatycznie odbija energi, lecz jeli chcemy, aby nie tylko odbijaa energi, lecz rwnie
przetwarzaa j z jednej konfiguracji w drug, musimy w trakcie nienia gono wyrazi nasz wol.
Pewnego dnia wysannik da mi prawdziwie cudn wskazwk. Powiedzia, e kluczem do
szybkoci i dokadnoci uwagi nienia jest nasze podniebienie stanowice rezerwuar uwagi u
wszystkich ludzi. Wysannik zaleci wiczenia polegajce na wyrabianiu dyscypliny i kontroli,
koniecznych do przyciskania koniuszka jzyka do podniebienia podczas nienia. Jest to, jak mwi,
rwnie trudne i czasochonne, jak ujrzenie we nie swoich doni. Kiedy si jednak uda, daje
oszaamiajce rezultaty, jeli chodzi o kontrolowanie uwagi nienia.
Otrzymywaem mnstwo wskazwek dotyczcych wszelkich spraw; wskazwek, ktre natychmiast
zapominaem, jeli mi ich bez koca nie powtarza. Poprosiem don Juana, by mi poradzi, jak ustrzec
si przed zapominaniem.
Skomentowa to krtko, czego si zreszt spodziewaem.
Skup si jedynie na tym, co wysannik mwi ci na temat nienia.
Wszystko, co wysannik powtarza mi wystarczajco czsto, przyjmowaem z wielkim
zainteresowaniem i apczywoci. Wierny zaleceniom don Juana, szedem za jego rad tylko wtedy,
gdy tyczya si nienia, i mogem si przekona, jak cenne byo to pouczenie. Najistotniejsz
informacj dla mnie byo to, e uwaga nienia ma swoje rdo w podniebieniu. Duo wysiku
kosztowao mnie uwiadomienie sobie, aby w trakcie nienia przyciska koniuszek jzyka do
podniebienia. Gdy ju tego dokonaem, moja uwaga nienia zacza y wasnym yciem i staa si,
e tak powiem, szybsza ni moja uwaga w normalnym wiecie.

Nie musiaem dugo si zastanawia, by doj do wniosku, jak gboko dawni czarownicy zaszli w
obcowaniu z istotami nieorganicznymi. Komentarze i ostrzeenia don Juana o niebezpieczestwach
takiego obcowania nabray wtedy wikszej wagi ni kiedykolwiek przedtem. Robiem, co mogem, by
nie pobaa sobie i naby wymaganej przez niego samokontroli. Tak wic gos wysannika i jego
sowa stay si dla mnie wielkim wyzwaniem. Za wszelk cen musiaem si broni, by nie ulec
pokusie zdobycia wiedzy, jak mami mnie wysannik. Na dodatek musiaem radzi sobie sam,
poniewa don Juan nadal odmawia wysuchiwania moich relacji.
Musisz przynajmniej da mi jak wskazwk, co mam zrobi nalegaem pewnego razu, gdy
zdobyem si na odwag, by go zagadn.
Nie mog powiedzia, i w jego gosie brzmiaa nieodwoalna nuta. I nie pro mnie o to wicej.
Powiedziaem ci ju, e w tym wypadku nicy musz radzi sobie sami.
Ale nie wiesz nawet, o co chc ci spyta.
Oczywicie, e wiem. Chcesz, abym ci powiedzia, e moesz y w jednym z tych tuneli choby
po to tylko, eby si dowiedzie, o czym mwi gos wysannika.
Przyznaem, e to z tym mam wanie problem. Chciaem po prostu wiedzie tylko, co oznacza
stwierdzenie, i mona y w tych tunelach.
Ja rwnie musiaem sam si z tym upora cign don Juan. Nikt mi nie pomg, poniewa
jest to decyzja wycznie osobista i ostateczna, ktra zapada w momencie, gdy gono wyrazisz swe
pragnienie ycia w tym wiecie. Aby ci do tego skoni, istoty nieorganiczne s gotowe zaspokoi
twoje najskrytsze marzenia.
To icie diaboliczne, don Juanie.
Bez dwch zda. Ale nie tylko z tego powodu, o ktrym mylisz. Dla ciebie diaboliczno to
poddanie si takiej pokusie, zwaszcza gdy w gr wchodz tak wspaniae moliwoci. Dla mnie
diaboliczne w naturze wiata istot nieorganicznych jest to, e kto wie by moe jest on jedynym
miejscem, gdzie nicy mog si schroni przed wrogim wszechwiatem.
Czy to naprawd bezpieczna przysta dla nicych, don Juanie?
Na pewno dla niektrych. Dla mnie nie. Nie potrzeba mi laski ani porczy. Wiem, na co mnie
sta. Jestem sam we wrogim wiecie i nauczyem si mwi: Bdzie, co ma by".
Na tym skoczya si nasza dyskusja. Don Juan nie powiedzia mi tego, co chciaem usysze.
Wiedziaem jednak, e nawet samo pragnienie przekonania si, jak wyglda ycie w tunelu, jest
nieomal rwnoznaczne z wyborem takiego sposobu ycia. Nie interesowao mnie to jednak. Podjem
wic od razu decyzj, by kontynuowa wiczenia w nieniu bez dalszych implikacji. Szybko
powiedziaem o tym don Juanowi.
Nic nie mw poradzi mi. Postaraj si za to zrozumie, e jeli zdecydujesz si tam zosta,
twoja decyzja bdzie ostateczna. Zostaniesz tam na zawsze.
Nie mog obiektywnie oceni, co dziao si w moich niezliczonych snach o tamtym wiecie. Wiem
tylko, e wydawa mi si tak rzeczywisty, jak rzeczywisty moe by sen. A moe powinienem
powiedzie, i wydawa si tak rzeczywisty, jak nasz normalny, codzienny wiat. nic o tamtym
wiecie, pojem, co don Juan powtarza mi tak wiele razy: pod wpywem nienia rzeczywisto
przechodzi metamorfoz. Stanem wwczas w obliczu owych dwch moliwoci, z ktrymi musz
sobie poradzi wedug don Juana wszyscy nicy; mogem albo starannie przebudowa mj
system interpretacji bodcw zmysowych, albo odrzuci go cakowicie.
Przebudowa tego systemu oznaczaa dla don Juana zamierzenie jego odnowy. Oznaczao to
celowe i stopniowe zwikszanie jego moliwoci. yjc zgodnie z wymogami cieki czarownikw,
nicy oszczdzaj i przechowuj energi niezbdn do wyciszenia myli i umoliwienia przebudowy
systemu. Don Juan wyjani, e jeli zdecydujemy si odnowi nasz system interpretacji,
rzeczywisto staje si pynna, a zakres tego, co moe by rzeczywiste, zostaje poszerzony bez
naraania na szwank spjnoci rzeczywistoci. Wwczas nienie rzeczywicie otwiera przed nami
inne aspekty tego, co jest realne.
Jeli za odrzucimy nasz system, zakres tego, co mona postrzega bez interpretacji, nadmiernie
wzrasta. Rozrost naszej percepcji jest tak gigantyczny, e zostaje nam bardzo niewiele kanaw
interpretacji zmysowej, i std wraenie, i nieskoczona realno jest nierzeczywista albo e
nieskoczona realno mogaby by rzeczywista, ale nie jest.

Dla mnie jedynym wyjciem byo przebudowanie i rozszerzenie mojego systemu interpretacji.
Podczas nienia o wiecie istot nieorganicznych, od wyodrbnienia tropiciela poprzez suchanie gosu
wysannika do podry po tunelach, stawaem w obliczu logicznoci i konsekwencji tego wiata.
Przechodziem przez tunele, nie czujc niczego, cho majc wiadomo, e przestrze i czas s
stae, aczkolwiek nie tak, jak wyrnia je rozum w normalnych warunkach. Jednake poprzez
dostrzeganie zrnicowania, braku lub nagromadzenia szczegw w kadym tunelu czy poprzez
wyczuwanie odlegoci midzy tunelami i uwiadamianie sobie dugoci i szerokoci kadego tunelu,
ktrym podrowaem, posiadem zmys obiektywnej obserwacji.
Przebudowa mojego systemu interpretacji wywara najbardziej dramatyczne skutki na moj wiedz
o tym, jak powizany jestem ze wiatem istot nieorganicznych. W wiecie tym, rzeczywistym dla mnie,
byem plam energii. Dziki temu mogem miga tunelami niczym szybko poruszajce si wiato lub
peza po cianach jak owad. Kiedy leciaem, gos wysannika dostarcza mi spjnych informacji o
szczegach cian, na ktrych skupiaem sw uwag nienia. Szczegy te byy systemem zawiych
wypukoci przypominajcych alfabet Braille'a. Natomiast kiedy pezaem po cianach, dostrzegaem
wyraniej te same szczegy i syszaem gos podajcy mi bardziej zoone opisy.
Nieuniknion konsekwencj tego wszystkiego byo pewnego rodzaju rozdwojenie. Z jednej strony
wiedziaem, e ni; z drugiej odbywaem pragmatyczn podr rwnie rzeczywist, jak kada inna
podr po wiecie. Ten prawdziwy rozam by potwierdzeniem tego, co powiedzia don Juan: istnienie
istot nieorganicznych jest najwiksz grob dla naszej racjonalnoci.
Odczuem ulg dopiero wwczas, gdy wyciszyem swoje myli. W pewnym momencie potworne
napicie zwizane z owym rozdwojeniem nieomal mnie zniszczyo. Z jednej strony wierzyem gboko
w powiadczone istnienie istot nieorganicznych, z drugiej wierzyem gboko, e jest to tylko sen. Lecz
wtedy moja postawa zmienia si diametralnie, cho stao si to bez mojego udziau.
Don Juan twierdzi, e poziom mojej energii, ktry stale wzrasta, osignie kiedy taki prg, i bd
mg odrzuci uprzedzenia i pewniki zwizane z natur ludzk, rzeczywistoci i postrzeganiem. Tego
wanie dnia pokocham wiedz, nie baczc na logik, korzyci z niej pynce czy na to, czy jest mi z
ni wygodnie, czy te nie.
Kiedy moje obiektywne dochodzenie w sprawie istot nieorganicznych nie miao ju dla mnie
adnego znaczenia, don Juan sam rozpocz rozmow na temat podry do ich wiata.
Nie sdz, aby by wiadom regularnoci swych spotka z istotami nieorganicznymi
powiedzia.
Mia racj. Nigdy nie zawracaem sobie tym gowy. Zdziwiem si, e to przeoczyem.
To nie jest przeoczenie odpar. Natura tamtego wiata sprzyja tajemniczoci. Istoty
nieorganiczne okrywaj si aur tajemniczoci, ciemnoci. Pomyl o ich wiecie. Jest nieruchomy i
niezmienny, nastawiony na to, by przyciga nas jak my do wiata. Jest co, czego wysannik nie
odway ci si jeszcze powiedzie. Ot istoty nieorganiczne poluj na nasz wiadomo czy
wiadomo kadej istoty, ktra wpadnie w ich sie.
Daj nam wiedz, ale w zamian bdziesz musia zapaci caym swoim istnieniem.
Chcesz przez to powiedzie, e istoty nieorganiczne s jak rybacy?
Wanie. Pewnego razu wysannik pokae ci ludzi, ktrzy dali si zapa, albo inne istoty, nie
ludzi, ktre rwnie day si zapa.
Powinienem poczu obrzydzenie i strach. Wyznanie don Juana wywaro na mnie gbokie
wraenie, wywoujc jednak przypyw niepohamowanej ciekawoci. Z trudem chwytaem powietrze.
Istoty nieorganiczne nie mog zmusi nikogo do pozostania w swoim wiecie cign don Juan.
ycie tam jest zupenie dobrowolne. S jednak w stanie uwizi kadego z nas, speniajc nasze
pragnienia, rozpieszczajc nas i pobaajc. Strze si wiadomoci, ktra trwa w bezruchu.
wiadomo taka nieustannie poszukuje ruchu. A odbywa si to, jak ju wspominaem, poprzez
odzwierciedlenia, czasami fantasmagoryczne.
Poprosiem don Juana o wyjanienie pojcia fantasmagorycznych odzwierciedle". Powiedzia, e
istoty nieorganiczne czepiaj si najskrytszych uczu nicych i bezlitonie na nich graj. Tworz
fantomy, by ich zadowoli, albo przerazi. Don Juan przypomnia mi, e zmagaem si ju z jednym
takim fantomem. Wyjani, i istoty nieorganiczne s mistrzami odzwierciedle i uwielbiaj si
odzwierciedla niczym cienie na cianie.

Dawnych czarownikw doprowadzia do upadku wanie bezmylna wiara w te odzwierciedlenia


cign don Juan. Wierzyli, e ich sprzymierzecy posiadaj moc. Przeoczyli jednak to, e ich
sprzymierzecy s jedynie odzwierciedleniem sabej energii przenikajcej przez wiaty.
Zaprzeczasz sobie, don Juanie. Sam powiedziae, e istoty nieorganiczne s rzeczywiste. A
teraz mwisz, i s tylko obrazami.
Miaem na myli jedynie to, e w naszym wiecie s one jak film rzucony na ekran. Mog nawet
doda, e s niczym film rozrzedzonej energii odzwierciedlonej na granicy dwch wiatw.
A co dzieje si z istotami nieorganicznymi w ich wasnym wiecie? Te s tylko filmem?
W adnym wypadku. Ich wiat jest tak samo rzeczywisty, jak nasz. Dawni czarownicy
przedstawiali wiat istot nieorganicznych jako grud jaski i otworw unoszcych si w jakiej ciemnej
przestrzeni. Natomiast same istoty nieorganiczne jako cienkie rurki powizane razem, zupenie jak
komrki naszego ciaa. T niezwykle rozbudowan wizk dawni czarownicy nazywali labiryntem
pcienia.
A zatem kady nicy postrzega w wiat tak samo?
Oczywicie. Kady nicy widzi go takim, jaki jest. Mylae, e jeste wyjtkiem?
Przyznaem, e co w tamtym wiecie daje mi poczucie, i jestem wyjtkowy. Tym, co tworzyo to
niezwykle przyjemne i wyrane poczucie, e jestem kim szczeglnym, nie by jednak gos wysannika
ani te nic, czego bybym wiadomy.
To wanie powalio dawnych czarownikw powiedzia don Juan. Istoty nieorganiczne
postpiy z nimi tak samo, jak postpuj teraz z tob; day im poczucie, e s wyjtkowi i szczeglni,
oraz jeszcze gorsze, fatalne w skutkach przewiadczenie, i posiadaj moc. Moc i wyjtkowo s
bezkonkurencyjne w czynieniu za. Uwaaj!
A jak ty unikne tego niebezpieczestwa, don Juanie?
Byem w tamtym wiecie tylko kilka razy, po czym nigdy ju tam nie wrciem.
Don Juan wyjani, e wedug czarownikw wszechwiat jest drapieny i wanie oni powinni
szczeglnie si z tym liczy w swych codziennych dziaaniach. Jego zdaniem wiadomo posiada
wewntrzny nakaz wzrostu, a moe on nastpowa jedynie poprzez starcie, walk na mier i ycie.
wiadomo czarownikw wzrasta podczas nie ni mwi dalej don Juan. Gdy zacznie
wzrasta, co na zewntrz zauwaa ten wzrost, rozpoznaje go, po czym prbuje go zagarn. To
wanie istoty nieorganiczne usiuj zagarn t now, poszerzon wiadomo. nicy musz si
zawsze mie na bacznoci. Z chwil, gdy zapuszcz si w tamten drapieny wszechwiat, staj si
bowiem zwierzyn own.
Co mam zatem zrobi, by by bezpieczny, don Juanie?
Nieustannie miej si na bacznoci! Nie pozwl, aby kto za ciebie decydowa. Wyruszaj do
wiata istot nieorganicznych tylko wtedy, gdy tego chcesz.
Szczerze mwic, nie wiedziabym nawet, jak to zrobi. W momencie, gdy oddzielam tropiciela,
co przyciga mnie tam z olbrzymi si. Zmiana zamiaru nie wchodzi w rachub.
Daj spokj! Nie artuj sobie ze mnie Z atwoci moesz si temu oprze. Po prostu nawet nie
sprbowae. To wszystko.
Upieraem si, e nie jestem w stanie oprze si tej sile. Don Juan nie dry dalej tematu i byem
mu za to wdziczny. Zaczo mn targa nieznone poczucie winy. Z nie znanych mi powodw nigdy
nawet nie pomylaem, by wiadomie przeciwstawi si sile tropiciela.
Don Juan jak zwykle mia racj. Odkryem, e mog zmieni moje nienie, zamierzajc inny jego
przebieg. W kocu uywaem swojej woli, gdy chciaem, by tropiciele zabrali mnie do swego wiata.
Mogem wic przyj, e jeli wiadomie zamierz co przeciwnego, moje nienie potoczy si
zupenie odmiennie.
Z biegiem czasu moja zdolno do zamierzania podry do krlestwa istot nieorganicznych
stawaa si coraz wiksza. W wyniku tego zwikszya si rwnie kontrola nad moj uwag nienia.
Dodao mi to odwagi. Czuem, e mog podrowa bezkarnie, poniewa w kadej chwili potrafiem
przerwa podr.
Twoja pewno siebie jest przeraajca skomentowa don Juan, gdy na jego prob
opowiedziaem mu o nowym aspekcie mojej kontroli nad uwag nienia.

Dlaczego miaaby by przeraajca? zapytaem. Byem przekonany o praktycznych zaletach


swojego odkrycia.
Poniewa jest to pewno siebie gupca powiedzia. Opowiem ci jedn z historii czarownikw;
dobrze pasuje do sytuacji. wiadkiem by nauczyciel mojego nauczyciela: nagual Elias.
Don Juan powiedzia, e nagual Elias i mio jego ycia, czarownica Amalia, zagubili si za modu
w wiecie istot nieorganicznych.
Nigdy przedtem nie syszaem, by don Juan opowiada o czarownicach w kategoriach czyjej
doywotniej mioci. Zaskoczy mnie swym stwierdzeniem, wic zapytaem go o przyczyn tej
niekonsekwencji.
To nie jest niekonsekwencja odpar. Po prostu cay czas milczaem o uczuciach czarownikw.
Przez cale ycie bye tak przesycony mioci, e postanowiem da ci odetchn. No wic, nagual
Elias i mio jego ycia, wiedma Amalia cign dalej don Juan zagubili si w wiecie istot
nieorganicznych. Znaleli si tam nie we nie, lecz fizycznie.
Jak do tego doszo?
Ich nauczyciel, nagual Rosendo, temperamentem i dowiadczeniem przypomina dawnych
czarownikw. Zamierza pomc Eliasowi i Amalii, lecz zamiast tego wepchn ich w miertelnie
niebezpieczne rejony. Oczywicie nie mia takiego zamiaru. Chcia jedynie, aby osignli drug
uwag, lecz w efekcie dwoje jego uczniw znikno.
Don Juan powiedzia, e nie chce wdawa si w szczegy tej dugiej i zawiej historii. Zamierza
opowiedzie mi tylko, jak Elias i Amalia zagubili si w wiecie istot nieorganicznych. Mianowicie
nagual Rosendo zaoy bdnie, i istoty owe w najmniejszym stopniu nie interesuj si kobietami.
Jego rozumowanie byo prawidowe i opierao si na wiedzy czarownikw, wedug ktrej wszechwiat
jest zdecydowanie eski. Pierwiastki mskie za, bdce odgazieniem eskich, wystpuj
niezwykle rzadko i std s bardzo poszukiwane.
Don Juan wtrci na marginesie, e rzadko wystpowania pierwiastka mskiego we
wszechwiecie jest prawdopodobnie przyczyn nieuzasadnionej dominacji mczyzn na naszej
planecie. Chciaem pozosta przy tym temacie, lecz on ju cign dalej swoj histori. Powiedzia, i
nagual Rosendo zamierza naucza Eliasa i Amali wycznie w drugiej uwadze. Postpi wic
zgodnie z ustalon technik dawnych czarownikw. W trakcie nienia wezwa tropiciela i poleci mu,
aby przesun punkty poczenia Eliasa i Amalii we waciwe pooenie, przenoszc ich w ten sposb
w drug uwag.
Teoretycznie, tropiciel posiadajcy du moc mg uczyni to bez adnego wysiku. Nagual
Rosendo nie wzi jednak pod uwag przebiegoci istot nieorganicznych. Tropiciel przemieci
wprawdzie punkty poczenia jego uczniw, lecz do takiej pozycji, z ktrej atwo byo przesa ich
fizycznie do wiata istot nieorganicznych.
Czy to jest moliwe, zosta przesanym fizycznie? zapytaem.
To jest moliwe zapewni mnie don Juan. Dziki unieruchomieniu punktu poczenia w jednej
pozycji jestemy energi uwizion w okrelonym ksztacie i miejscu. Jeli ta pozycja si zmienia,
zmienia si rwnie odpowiednio ksztat energii i jej lokalizacja. Wystarczy, e istoty nieorganiczne
umieszcz nasz punkt poczenia we waciwym pooeniu i pach! Lecimy jak rakieta, tak jak
stalimy: w butach i z kapeluszem na gowie.
Czy to si moe przydarzy kademu z nas, don Juanie?
Jak najbardziej. Zwaszcza jeli cakowita suma naszej energii jest waciwa. Oczywicie suma
poczonych energii Eliasa i Amalii bya czym, czego istoty nieorganiczne nie mogy przeoczy.
Ufanie im jest absurdem. Maj swj wasny rytm i nie jest on ludzki.
Zapytaem don Juana, co dokadnie zrobi nagual Rosendo, by wysa swych uczniw do tamtego
wiata. Czuem, e niepotrzebnie pytam, wiedzc, i don Juan zignoruje moje pytanie. Jakie wic
byo moje zdziwienie, gdy zacz mwi.
To bardzo proste. Zamkn ich w bardzo maej, ciasnej przestrzeni; by to rodzaj maej komrki.
Potem wprowadzi si w stan nienia, poprzez gone wyraanie woli przywoa tropiciela ze wiata
istot nieorganicznych, a potem wyrazi zamiar zaoferowania mu swych uczniw. Oczywicie tropiciel
przyj taki podarunek i zabra Eliasa i Amali w chwili nieuwagi, gdy kochali si w tej komrce. Gdy
nagual otworzy komrk, ju ich tam nie byo.

Don Juan wyjani, e skadanie podarunkw ze swych uczniw byo czsto praktykowane przez
dawnych czarownikw. Nagual Rosendo nie zamierza tego czyni, lecz da si ponie swemu
absurdalnemu przekonaniu, e potrafi kontrolowa istoty nieorganiczne.
Dziaania czarownikw ocieraj si o mier cign don Juan. Bardzo ci prosz, aby by
nadzwyczaj ostrony. Nie pozwalaj sobie na idiotyczn pewno siebie.
Co si w kocu stao z Eliasem i Amali? zapytaem.
Nagual Rosendo musia uda si fizycznie do wiata istot nieorganicznych i ich szuka.
I co, znalaz ich?
Tak, ale po walce i trudach, ktre trudno opisa. Jednak nie zdoa wycign ich cakowicie. Tak
wic tych dwoje modych ludzi zostao na zawsze jedn nog w krlestwie istot nieorganicznych.
Znae ich, don Juanie?
Oczywicie. I zapewniam ci, e byli bardzo dziwni.

ROZDZIA VI:
WIAT CIENI
Musisz by niezwykle ostrony, poniewa lada chwila moesz pa ofiar istot nieorganicznych
niespodziewanie zakomunikowa mi don Juan, gdy rozmawialimy o czym zupenie nie zwizanym ze
nieniem.
Jego stwierdzenie bardzo mnie zaskoczyo. Jak zwykle prbowaem si broni.
Nie musisz mnie ostrzega. Jestem bardzo ostrony zapewniaem go.
Istoty nieorganiczne co knuj powiedzia. Wyczuwam to i nie pociesza mnie wcale, gdy
mwi sobie, e zastawiaj puapki jedynie na samym pocztku, dziki czemu niepodani nicy s
skutecznie i raz na zawsze eliminowani.
Ton gosu don Juana by tak powany, e natychmiast musiaem zapewni go, i nie mam zamiaru
wpada w adn puapk.
Musisz wzi pod uwag to, e istoty nieorganiczne maj do dyspozycji zadziwiajce rodki
mwi dalej don Juan. Ich wiadomo jest fenomenalna. W porwnaniu z nimi jestemy dziemi;
dziemi o niespoytej energii, ktrej one podaj.
Chciaem powiedzie don Juanowi, e na poziomie abstrakcji pojem, o co mu chodzi i dlaczego
si o mnie martwi, lecz w praktyce nie widz adnego zagroenia, gdy cakowicie kontroluj przebieg
moich wicze w nieniu.
Po kilku minutach kopotliwego milczenia don Juan znw si odezwa. Zmieni temat i powiedzia,
e musi zwrci moj uwag na bardzo istotn cz swoich nauk, ktra, jak dotd, wymykaa si
mojej wiadomoci.
Rozumiesz ju, e bramy nienia s szczeglnymi przeszkodami. Nie poje jednak jeszcze, i
dowolne wiczenie na docieranie do bramy i jej pokonywanie nie jest tak naprawd tym, co dana
brama oznacza.
W ogle tego nie pojmuj, don Juanie.
Chodzi mi o to, e nieprawdziwe jest stwierdzenie, i, powiedzmy, do drugiej bramy dochodzi si
i j przekracza, gdy nicy nauczy si budzi w innym nie lub ^gdy nicy nauczy si zmienia sny
bez budzenia si W wiecie rzeczywistym.
Dlaczego jest to nieprawda?
Poniewa do drugiej bramy nienia mona dotrze i j przekroczy dopiero wtedy, gdy nicy
nauczy si wyodrbnia tropiciela i poda za nim.
Po co wic w ogle wprowadza si wiczenie zmiany snw?
Budzenie si w innym nie lub zmiana snw jest technik wymylon przez dawnych
czarownikw, by wywiczy nicego w wyodrbnianiu tropiciela i podaniu za nim.
Don Juan stwierdzi, e podanie ladem tropiciela jest wielkim osigniciem. Gdy nicy potrafi
tego dokona, druga brama otwiera si na ocie i istniejcy za ni wszechwiat staje przed nim
otworem. Podkreli, i wszechwiat ten jest tam przez cay czas, lecz nie jestemy w stanie do niego
wkroczy, poniewa brak nam biegoci w operowaniu energi, i e druga brama nienia jest bram
do wiata istot nieorganicznych, nienie za kluczem otwierajcym t bram.
Czy nicy moe wyodrbni tropiciela bezporednio, bez wicze w zmienianiu snw?
zapytaem.
Nie, w adnym wypadku. To wiczenie ma zasadnicze znaczenie. Pojawia si tylko pytanie, czy
jest to jedyne istniejce wiczenie. Innymi sowy, czy nicy moe zastosowa inn technik.
Don Juan spojrza na mnie pytajco. Jakby rzeczywicie spodziewa si, e odpowiem na jego
pytanie.
Byoby trudno wymyli wiczenie rwnie doskonae jak to, ktre wymylili dawni czarownicy
powiedziaem z niezbitym przekonaniem, cho nie miaem pojcia, skd si wzio.
Don Juan przyzna, e mam absolutn racj. Dawni czarownicy wymylili kilka doskonaych
wicze w przechodzeniu przez bramy nienia do wiatw, ktre si za nimi znajduj. Kilkakrotnie
powtrzy, e nienie jest wynalazkiem dawnych czarownikw i dlatego powinno si odbywa wedug

ich zasad. Regua drugiej bramy opieraa si na trzech krokach. Pierwszy dziki wiczeniu zmiany
snw nicy dowiadywali si o istnieniu tropicieli; drugi podajc za tropicielami, wkraczali do
nowego, zupenego wszechwiata; trzeci w wyniku wasnych dziaa w tym wszechwiecie
poznawali prawa rzdzce tym wszechwiatem.
Don Juan powiedzia, e w kontaktach z istotami nieorganicznymi przestrzegaem reguy tak
skutecznie, i obawia si najgorszego. By przekonany, e nieuniknion reakcj istot nieorganicznych
bdzie prba zatrzymania mnie w ich wiecie.
Nie sdzisz, e przesadzasz, don Juanie? zapytaem. Nie mogem uwierzy, e sprawa
wygldaa a tak le, jak przedstawia to don Juan.
Wcale nie przesadzam odpar szorstko. Przekonasz si. Istoty nieorganiczne nie
wypuszczaj nikogo bez prawdziwej walki.
A dlaczego mylisz, e chc mnie zatrzyma?
Poniewa pokazay ci ju zbyt wiele rzeczy. Mylisz, e zaday sobie tyle trudu wycznie dla
zabawy? rozemia si.
Dla mnie nie byo to wcale zabawne. Powodowany strachem zapytaem go, czy sdzi, i
powinienem przerwa albo nawet cakiem zarzuci moje wiczenia w nieniu.
Musisz kontynuowa nienie, dopki nie przejdziesz wszechwiata za drug bram odpar.
Oznacza to, e musisz sam podj decyzj, czy przyj, czy te odrzuci ta, czym kusz ci istoty
nieorganiczne. Dlatego wanie jestem powcigliwy i prawie wcale nie wypowiadam si na temat
twoich wicze w nieniu.
Przyznaem, i zupenie nie mogem poj, dlaczego don Juan tak chtnie objania mi inne aspekty
swojej wiedzy, lecz jest tak niechtny, by omawia ze mn nienie.
Byem zmuszony nauczy ci nienia tylko dlatego powiedzia e taki jest porzdek
ustanowiony przez dawnych czarownikw. cieka nienia jest najeona puapkami i tylko od
nicego zaley, czy wpadnie w nie, czy te je ominie. Jest to jego sprawa osobista i, rzekbym,
ostateczna.
Czy puapki te s wynikiem ulegania pochlebstwom lub obietnicom mocy?
Nie tylko tego. S rwnie rezultatem ulegania wszystkiemu, co ofiaruj istoty nieorganiczne.
Powyej pewnej granicy czarownikom pod adnym pozorem nie wolno przyjmowa od nich niczego.
Gdzie ley ta granica, don Juanie? '" To zaley tylko od nas. Caa sztuka polega na tym, bymy
brali z tamtego wiata jedynie to, co jest nam potrzebne, nic poza tym. Wiedzie, co jest nam
potrzebie, jest wielk sztuk czarownikw, lecz ich najwikszym osigniciem jest zabra jedynie to,
co jest niezbdne. Niezrozumienie tej prostej reguy prowadzi prosto w puapk.
A co si dzieje, gdy wpadniemy w puapk?
Pacisz wwczas cen, ktra zaley od okolicznoci i rodzaju puapki. Nie mamy jednak
moliwoci, by bra pod uwag tak ewentualno, gdy nie rozpatrujemy kwestii kary. Stawk s
tutaj prdy energetyczne, ktre stwarzaj okolicznoci straszliwsze ni sama mier. Na ciece
czarownikw wszystko jest spraw ycia lub mierci. Na ciece nienia jest to sprawa po stokro
powaniejsza.
Uspokoiem don Juana, e podczas nienia zachowuj zawsze najwysz ostrono; jestem
niezwykle zdyscyplinowany i sumienny.
Wiem o tym stwierdzi don Juan. Ale chc, eby by jeszcze bardziej zdyscyplinowany i
eby obchodzi si ze wszystkim, co dotyczy nienia, jak z jajkiem. A przede wszystkim bd czujny.
Nie potrafi przewidzie, skd nadejdzie atak.
Czy jako widzcy widzisz groce mi niebezpieczestwo, don Juanie?
Widz ju od tego dnia, gdy znalaze si w tamtym tajemniczym miecie; kiedy po raz pierwszy
pomogem ci dotrze do twego ciaa energetycznego.
Ale czy wiesz dokadnie, co powinienem zrobi i czego si wystrzega?
Nie, tego nie wiem. Wiem tylko, e wszechwiat za drug bram jest najbliszy naszemu, a nasz
jest bardzo podstpny i bezlitosny. Tak wic pod tym wzgldem na pewno si nie rni.

Nalegaem, aby don Juan powiedzia mi, co mnie czeka. A on odpowiada niezmiennie, e jako
czarownik wyczuwa jedynie stan oglnego zagroenia, nie moe natomiast poda adnych
szczegw.
wiat istot nieorganicznych jest zawsze gotowy do uderzenia cign. Ale taki sam jest
rwnie nasz wiat. Dlatego te, udajc si do ich krlestwa, musisz by tak czujny, jakby wybiera
si na wojn.
Chcesz przez to powiedzie, e nicy musz si zawsze ba tamtego wiata?
Nie, nie to miaem na myli. Wszystkie kopoty si kocz, gdy nicy przejdzie ju wszechwiat
za drug bram lub gdy stwierdzi, e nie stanowi on dla niego twrczej opcji.
Don Juan stwierdzi, e dopiero wwczas nicy mog swobodnie rozwija si dalej. Nie byem
pewien, czy go dobrze rozumiem. Wyjani, e wszechwiat za drug bram jest tak potny i
agresywny, i jest naturalnym filtrem czy polem dowiadczalnym, gdzie nicy poddawani s prbie.
Jeli wytrzymaj ten sprawdzian, mog ruszy w kierunku nastpnej bramy; jeli nie, zostaj na
zawsze winiami tamtego wszechwiata.
Dawi mnie niepokj, lecz mimo moich prb, don Juan nie powiedzia nic wicej. Wrciem do
domu i zachowujc najwiksz ostrono, kontynuowaem swe podre do wiata istot
nieorganicznych. Wydawao mi si, e moja przezorno jedynie je uatrakcyjnia. Dotarem do punktu,
gdy sama kontemplacja wiata istot nieorganicznych dawaa mi nieopisan rado. Obawiaem si, e
prdzej czy pniej moja rado si skoczy, lecz tak si nie stao. Nieoczekiwane zdarzenie nawet j
wzmogo.
Pewnego razu tropiciel prowadzi mnie bardzo szybko niezliczonymi tunelami, tak jakby szuka
czego lub chcia wycign ze mnie ca energi. Gdy si w kocu zatrzyma, czuem si, jakbym
wanie ukoczy maraton. Wydawao mi si, e znalazem si na krawdzi jego wiata. Nie byo ju
tuneli, a jedynie gboka czer dookoa. Wtem co rozwietlio obszar dokadnie przede mn; byo jak
odbite wiato. Bya to przytumiona, agodna jasno nadajca otoczeniu odcienie szaroci czy brzu.
Gdy przywykem do wiata, dostrzegem jakie ciemne, ruchome ksztaty. Po chwili, gdy skupiem na
nich sw uwag nienia, ksztaty jakby nabray substancji. Zauwayem, e dzieliy si na trzy rodzaje.
Niektre byy okrge jak piki, inne miay ksztat dzwonu, a jeszcze inne przypominay gigantyczne,
falujce pomienie wiec. Wszystkie byy w zasadzie okrge i podobnej wielkoci. Oceniem, e maj
od trzech do czterech stp rednicy. Byy ich setki, a moe nawet tysice.
Zdawaem sobie spraw, e dowiadczam dziwnej, zoonej wizji, jednak ksztaty te byy tak
rzeczywiste, i dostaem prawdziwych mdoci. Ogarno mnie obrzydliwe uczucie, e znalazem si
nad gniazdem olbrzymich, okrgych, brzowo szarych robakw. Pomimo to, unoszc si ponad
nimi, czuem si do bezpieczny. Szybko jednak porzuciem te rozwaania, gdy uwiadomiem sobie,
e uczucia niepewnoci czy bezpieczestwa s w tej sytuacji idiotyczne; mj sen nie jest przecie
rzeczywist sytuacj. Jednake, obserwujc to kbowisko, zaczem si niepokoi, e robaki maj
zamiar mnie dotkn.
Jestemy ruchomym elementem naszego wiata usyszaem nagle gos wysannika. Nie
obawiaj si. Jestemy energi i z pewnoci nie zamierzamy ci dotyka. Zreszt byoby to
niemoliwe. Jestemy oddzieleni rzeczywist granic. Gos zamilk na dusz chwil, a potem
odezwa si znowu: Chcemy, aby si do nas przyczy. Zejd do nas i nie obawiaj si. Nie czujesz
niepokoju w obecnoci tropicieli, nie boisz si rwnie mnie. Tropiciele i ja jestemy tacy sami jak
reszta nas. Ja mam ksztat dzwonu, a tropiciele pomieni.
To ostatnie zdanie musiao by swego rodzaju bodcem dla mojego ciaa energetycznego. Gdy je
usyszaem, ustpiy moje mdoci i strach. Zszedem na d, a wtedy ze wszystkich stron otoczyy
mnie piki, dzwony i pomienie. Podeszy do mnie tak blisko, e mogyby mnie dotkn, gdybym tylko
posiada ciao. Moglimy wic jedynie przenika jeden przez drugiego niczym baki powietrza.
Dowiadczyem wwczas niewiarygodnego uczucia. Chocia moje ciao energetyczne niczego nie
odbierao, odczuwaem gdzie niezwyke askotanie; bez wtpienia przechodzio przeze mnie co
mikkiego i zwiewnego, ale nie tam, gdzie byem. Wraenie byo sabe i trwao bardzo krtko, nie
miaem wic czasu, by odczu je w peni. Zamiast skupi na nim uwag nienia, oddaem si
cakowicie obserwacji tych przeronitych energetycznych robakw.
Wydawao mi si, e na poziomie, na ktrym si znajdujemy, owe cienie i ja mamy pewn wspln
cech: wielko. Stwierdziem, e s tej samej wielkoci, co moje ciao energetyczne, i chyba dlatego
poczuem si niemal swojsko w ich towarzystwie. Przyjrzawszy si bacznie cieniom, doszedem do
wniosku, e wcale mi nie wadz. Byy bezosobowe, chodne i obojtne, co niezmiernie mi si

podobao. Zastanawiaem si, czy niech, ktr poczuem do nich w jednej chwili, i sympatia, ktr
poczuem w nastpnej, s naturaln konsekwencj nienia, czy te efektem ich oddziaywania
energetycznego.
S niezwykle sympatyczne powiedziaem do wysannika dokadnie w chwili, gdy ogarna mnie
fala gbokiej przyjani, a nawet mioci do cieni.
Zanim zdyem wypowiedzie cae zdanie, ciemne ksztaty rozbiegy si niczym tuste winki
morskie, zostawiajc mnie samego w pmroku.
Wyemitowae zbyt wiele uczucia i przestraszye je powiedzia gos wysannika. Uczucia to
dla nich trudna sprawa. Tak samo dla mnie zamia si niemiao wysannik.
W tym momencie zakoczyem t sesj nienia. Zaraz po przebudzeniu chciaem spakowa moj
torb i pojecha do Meksyku, by zobaczy si z don Juanem. Jednak niespodziewane wypadki w
moim yciu osobistym uniemoliwiy t podr, pomimo moich gorczkowych przygotowa. Wywoao
to we mnie niepokj, ktry nie pozwoli mi na kontynuowanie moich wicze w nieniu. Nie zrobiem
tego jednak rozmylnie; niewiadomie przywizywaem do tego snu tak wielk uwag, e wiedziaem,
i skoro nie mog dotrze do don Juana, po prostu nie ma sensu kontynuowa nienia.
Po ponad procznej przerwie byem coraz bardziej zaintrygowany tym, co si wydarzyo. Nie
miaem pojcia, e same tylko uczucia mog pooy kres wiczeniom. Zastanawiaem si, czy
pragnienie powrotu do nienia wystarczyoby, aby wznowi wiczenia. I udao si! Gdy tylko
sformuowaem myl powrotu do nienia, wznowiem wiczenia, tak jakbym nigdy ich nie przerwa.
Spotkaem si ze zwiadowc tam, gdzie si rozstalimy ostatnim razem, i zabra mnie od razu do tej
samej wizji, ktr miaem podczas ostatniej sesji.
To jest wiat cieni powiedzia gos wysannika, gdy tylko si tam znalazem. Lecz pomimo to,
e jestemy cieniami, emitujemy wiato. Jestemy nie tylko ruchomi; jestemy rwnie wiatem w
tunelach. Jestemy innym rodzajem istot nieorganicznych, ktre tutaj yj. S trzy rodzaje takich istot:
jedne s niczym nieruchome tunele, inne s jak ruchome cienie. My jestemy ruchomymi cieniami.
Tunele daj nam swoj energi, a my speniamy ich rozkazy.
Wysannik zamilk, a ja poczuem, e prowokuje mnie, bym zapyta go o trzeci rodzaj istot
nieorganicznych. Czuem rwnie, e jeli nie zadam tego pytania, wysannik mi tego nie wyjani.
Jaki jest trzeci rodzaj istot nieorganicznych? Wysannik zakaszla i zachichota. Zabrzmiao to tak,
jakby rozkoszowa si tym pytaniem.
O, to nasza najbardziej tajemnicza cecha powiedzia. Trzeci rodzaj wyjawiamy naszym
gociom dopiero wtedy, gdy zdecyduj si z nami zosta.
Dlaczego?
Poniewa zobaczenie ich wymaga wielkiej iloci energii odpar wysannik. A my musimy tej
energii dostarczy.
Wiedziaem, e wysannik mwi prawd. Wiedziaem rwnie, e gdzie czai si straszliwe
niebezpieczestwo. A jednak powodowaa mn bezgraniczna ciekawo. Chciaem zobaczy ten
trzeci rodzaj.
Wysannik chyba zdawa sobie spraw z mojego nastroju.
Chciaby ich ujrze? zapyta od niechcenia.
Jak najbardziej odpowiedziaem.
Musisz wic tylko gono powiedzie, e chcesz z nami pozosta rzek wysannik niedbaym
tonem.
Jeeli to powiem, bd musia tutaj zosta, prawda?
Naturalnie powiedzia wysannik z przekonaniem. Wszystko, co w tym wiecie wypowiadasz
na gos, jest nieodwoalne.
Bezwiednie pomylaem, e jeeli wysannik chciaby uwizi mnie podstpem, mg to przecie
atwo osign, okamujc mnie. I tak bym si nie pozna.
Nie mog ci okama, poniewa kamstwo nie istnieje wdar si w moje myli gos wysannika.
Mog mwi ci tylko o tym, co istnieje. W moim wiecie istnieje tylko intencja, a za kamstwem nie
kryje si intencja. Dlatego kamstwo nie istnieje.

Chciaem si sprzeciwi, mwic, e nawet za kamstwem moe si kry jaka intencja, lecz zanim
zdoaem to wypowiedzie, wysannik owiadczy, e za kamstwem moe si kry jaka intencja, ale
ta intencja nie jest tak intencj, o jakiej on mwi.
Nie mogem utrzyma mej uwagi nienia na argumentacji wysannika, gdy ta uleciaa do postaci
ze wiata cieni. Nagle zauwayem, e wygldaj jak stado dziwnych, dziecinnych zwierzt. Wysannik
ostrzeg mnie, abym trzyma moje uczucia na wodzy, gdy naga ich eksplozja spowoduje, e
rozprosz si jak stado ptakw.
Co mam zrobi? zapytaem.
Zejd do nas i sprbuj nas popchn albo pocign przynagla gos wysannika. Im szybciej
si tego nauczysz, tym szybciej bdziesz mg przesuwa wzrokiem przedmioty w swoim wiecie.
Mj kupiecki umys szala w oczekiwaniu na to, co si wydarzy. W jednej chwili znalazem si
wrd cieni, desperacko prbujc popycha je lub cign. Po chwili cakowicie wyczerpaem swj
zapas energii. Miaem wraenie, e usiowaem zrobi co, co mona by przyrwna do podnoszenia
domu szczk.
Wydawao mi si rwnie, e im bardziej wytam siy, tym wiksza jest liczba cieni. Wygldao to
tak, jakby wychodziy ze wszystkich zakamarkw, by obserwowa mnie albo karmi si moj si. Gdy
tylko o tym pomylaem, cienie znowu si rozpierzchy.
Nie karmimy si twoj si powiedzia wysannik. Chcemy tylko poczu twoj energi,
podobnie jak ty chcesz poczu promienie soca w chodny dzie.
Wysannik poleci, bym otworzy si przed nimi, uciszajc sw podejrzliwo. Syszaem, jak mwi, i
gdy tak przysuchiwaem si jego sowom, zdaem sobie spraw, e sysz, czuj i myl dokadnie tak
samo, jak w normalnym wiecie. Powoli rozejrzaem si dookoa. Biorc pod uwag wyrazisto mojej
percepcji, doszedem do wniosku, e jestem w wiecie rzeczywistym.
W uszach dwicza mi gos wysannika, ktry wyjania, e jedyna rnica midzy postrzeganiem
mojego wiata a postrzeganiem wiata istot nieorganicznych polega na tym, i percepcja ich wiata
zaczyna si i koczy w mgnieniu oka. Postrzeganie rzeczywistego wiata nie odbywa si w ten
sposb, gdy moja wiadomo wsplnie ze wiadomoci niezliczonej liczby istot podobnych do
mnie, ktrych intencja utrzymuje mj wiat takim, jaki jest skupiona jest na tym wiecie. Wysannik
doda, e dla istot nieorganicznych postrzeganie mojego wiata zaczyna si i koczy w mgnieniu oka;
swojego wiata nie postrzegaj jednak w ten sposb, gdy niezliczona ich liczba utrzymuje go przy
pomocy swej intencji takim, jaki jest.
W tej chwili obraz zacz si rozmywa. Czuem si ^jak nurek; powrt ze wiata istot
nieorganicznych by niczym wynurzanie si na powierzchni.
W trakcie nastpnej sesji wysannik rozpocz swj dialog ze mn od powtrzenia, e ruchome
cienie i nieruchome tunele cz cakowicie zharmonizowane i aktywne zwizki.
Nie moemy istnie bez siebie stwierdzi.
Rozumiem, co masz na myli powiedziaem. Wysannik odparowa z nut lekcewaenia w
gosie, e z pewnoci nie mog rozumie, co oznacza taki zwizek, ktry jest nieskoczenie bardziej
rozbudowany od zwykej zalenoci. Zamierzaem poprosi go o wyjanienie, lecz w tym samym
momencie znalazem si wewntrz czego, co mog opisa jedynie jako tkank tunelu. Ujrzaem
jakie groteskowo poczone, gruczoowate wypukoci, ktre emitoway nieprzezroczyste wiato.
Przyszo mi do gowy, i s to te same wypukoci, ktre przypominay mi alfabet Braille'a. Biorc pod
uwag, e l te plamy energii miay od trzech do czterech stp rednicy, zaczem si zastanawia, jak
due s w rzeczywistoci same tunele.
Wielko tutaj nie jest tym samym, co wielko w twoim wiecie powiedzia wysannik.
Energia tego wiata jest innym rodzajem energii. Jej waciwoci nie przystaj do waciwoci energii
twojego wiata; pomimo to ten wiat jest tak samo rzeczywisty, jak twj.
Wysannik doda, e powiedzia mi ju wszystko o cieniach, opisujc wypukoci na cianach tuneli.
Odparowaem, e co prawda syszaem jego wyjanienia, lecz nie zwracaem na nie uwagi, gdy nie
sdziem, e odnosz si bezporednio do nienia.
Wszystko w tym wiecie ma bezporedni zwizek ze nieniem stwierdzi wysannik.
Chciaem zastanowi si nad przyczyn mojej pomyki, lecz mj umys sta si pusty. Moja uwaga
nienia saba. Miaem trudnoci ze skupieniem jej na otaczajcym mnie wiecie. Zebraem wic siy,

aby si obudzi. I wtedy znowu usyszaem gos wysannika. Jego dwik wzmocni mnie, a uwaga
nienia znacznie si polepszya.
nienie jest nonikiem, ktry zabiera nicego do tego wiata powiedzia wysannik. To my
nauczylimy czarownikw wszystkiego, co wiedz o nieniu. Nasz wiat jest zwizany z waszym
dziki wrotom zwanym snami. Wiemy, jak przez nie przechodzi, ale ludzie nie. Musz si tego uczy.
Dalej wysannik mwi o tym samym, co ju kiedy mi wyjania.
Wypukoci na cianach tunelu to cienie powiedzia. Jestem jednym z nich. Poruszamy si
wewntrz tuneli, po cianach, napeniajc si energi tuneli, ktra jest nasz energi.
Przez gow przeleciaa mi luna myl, e po prostu nie potrafi sobie wyobrazi takiej symbiozy,
jakiej byem wiadkiem.
Jeli pozostaniesz wrd nas, na pewno nauczysz si odczuwa, co to znaczy by zwizanym ze
sob w taki sposb, jak my powiedzia wysannik.
Wydawao mi si, e czeka na moj odpowied. Czuem, e tak naprawd chce, bym mu
powiedzia, i zdecydowaem si zosta w jego wiecie.
Ile cieni znajduje si w kadym tunelu? zapytaem, by zmieni nastrj. Natychmiast jednak tego
poaowaem, poniewa wysannik zacz zdawa mi dokadn relacj z liczby i funkcji spenianych
przez cienie w poszczeglnych tunelach. Powiedzia, e w kadym tunelu znajduje si okrelona
liczba uzalenionych istot, ktre speniaj okrelone funkcje, zwizanych z potrzebami i oczekiwaniami
karmicych je tuneli.
Nie chciaem, aby wysannik wdawa si w dalsze szczegy. Doszedem do wniosku, e im mniej
wiem na temat tuneli i cieni, tym lepiej dla mnie. W momencie, gdy sformuowaem t myl, wysannik
zamilk, a moje ciao energetyczne podskoczyo jak na sznurku. W nastpnej chwili byem zupenie
przebudzony w swoim ku.
Od tej pory adne obawy nie zakcay moich wicze w nieniu. Przeladowaa mnie natomiast
inna myl; myl, e dowiadczam czego niepowtarzalnego i niesamowitego. Kadego dnia nie
mogem si wprost doczeka chwili, gdy zaczn ni i tropiciel zabierze mnie do wiata cieni.
Dodatkow atrakcj byo to, e moje wizje wiata cieni stay si jeszcze bardziej autentyczne. Sdzc
po subiektywnych standardach skoordynowania myli, skoordynowania bodcw wzrokowych i
suchowych, skoordynowania moich reakcji moje przeycia byy rwnie rzeczywiste, jak kada
sytuacja w naszym normalnym wiecie. Nigdy przedtem mi si nie zdarzyo, aby jedyn rnic
midzy moimi wizjami a codziennym wiatem bya szybko, z jak koczyy si te wizje. W jednej
chwili byem w dziwnym, realnym wiecie, a w nastpnej we wasnym ku.
Pragnem, by don Juan wyjani mi to wszystko, lecz nadal tkwiem w Los Angeles. Im bardziej
zastanawiaem si nad swoj sytuacj, tym wikszy by mj niepokj. Zaczem nawet wyczuwa, e
w wiecie istot nieorganicznych z niezwyk szybkoci zaczynaj si gromadzi czarne chmury.
Mj niepokj rs, a moje ciao drao ze strachu, cho umys pogrony by w ekstazie
kontemplacji wiata cieni. Spraw pogarsza jeszcze fakt, e gos wysannika pojawia si w mojej
wiadomoci rwnie na jawie. Pewnego dnia usyszaem go podczas wykadu na uniwersytecie.
Mwi bez przerwy, e jakakolwiek prba przerwania nienia przyniesie szkod mojemu ostatecznemu
celowi. Przekonywa mnie, e wojownicy nie lkaj si wyzwania i e nie ma adnych istotnych
powodw, by przerwa wiczenia. Przyznaem mu racj. Nie miaem zamiaru niczego przerywa, a
wysannik potwierdza jedynie to, co sam odczuwaem.
Nie do, e zmieni si wysannik, to jeszcze na scenie pojawi si nowy tropiciel. Pewnego razu,
zanim jeszcze zaczem przypatrywa si przedmiotom, dosownie wyskoczy przede mn i w moim
nie agresywnie zawadn moj uwag nienia. Charakterystyczn cech tego tropiciela byo to, e
nie musia przechodzi adnych energetycznych przeksztace; od pocztku by bowiem plam
energii. W mgnieniu oka, nie dajc mi czasu na gone wyraenie zamiaru udania si za nim, przenis
mnie do innej czci krlestwa istot nieorganicznych, do wiata szablastozbnych tygrysw.
W innych pracach opisaem ju urywki tych wizji. Urywki, poniewa nie miaem wwczas
dostatecznej iloci energii, by odda je w sposb zrozumiay dla mojego liniowo uporzdkowanego
umysu.
Nocne wizje szablastozbnych tygrysw powtarzay si regularnie przez dugi czas, a pewnej
nocy znowu pojawi si w agresywny tropiciel, ktry zabra mnie tam po raz pierwszy. Nie czekajc
na moj zgod, zabra mnie do tuneli.

Usyszaem gos wysannika. Natychmiast, niczym przedni kupiec, zarzuci mnie najdusz i
najbardziej poruszajc tyrad, jak do tej pory od niego syszaem. Mwi o nadzwyczajnych zaletach
wiata istot nieorganicznych. Opowiada o zdobyciu oszaamiajcej wiedzy, o zdobyciu jej w niezwykle
prosty sposb poprzez pozostanie w tych cudownych tunelach. Opowiada o niewiarygodnej
ruchliwoci, o nieskoczonoci upywajcej na poznawaniu nowych rzeczy, a przede wszystkim o
byciu rozpieszczanym przez kosmicznych sucych, ktrzy bd spenia moje najdrobniejsze
zachcianki.
Przebywaj z nami wiadome istoty z najbardziej niewiarygodnych zaktkw kosmosu
powiedzia wysannik na zakoczenie. I uwielbiaj tu by. Prawd powiedziawszy, nikt nie chce std
odchodzi.
W tym momencie przyszo mi do gowy, e wielkopastwo jest cakowicie sprzeczne z moj natur.
Nigdy nie czuem si swobodnie przy sucych, czy bdc obsugiwanym.
Dalej przej mnie tropiciel i migalimy wieloma tunelami. Zatrzyma si w jakim tunelu, ktry
wydawa si nieco wikszy ni pozostae. Moja uwaga nienia bya zaabsorbowana jego wielkoci i
ukadem i nie oderwaaby si od nich, gdyby zwiadowca nie nakaza mi si odwrci. Moja uwaga
nienia skierowaa si wwczas na plam energii, ktra bya nieco wiksza ni reszta cieni. Bya
niebieska niczym rodek pomienia wiecy. Wiedziaem, e taka konfiguracja energii nie jest cieniem i
e nie naley do tego wiata.
Zatopiem si w obserwacji. Tropiciel ponagla mnie do odejcia, lecz co znieczulio mnie na jego
sygnay. Nie bez niepokoju pozostawaem tam, gdzie byem, lecz ponaglenia tropiciela zakciy moj
uwag i straciem z oczu niebieski ksztat.
Nagle jaka wielka sia okrcia mnie dookoa i postawia tuz przed niebiesk plam. Gdy si w ni
wpatrywaem, przybraa nagle ksztat czowieka: bardzo maego, szczupego, delikatnego, niemal
przezroczystego. Rozpaczliwie usiowaem ustali, czy jest to mczyzna czy kobieta, lecz pomimo
wielkich wysikw nie udao mi si.
Prbowaem spyta o to tropiciela, ale bez powodzenia. Odlecia zupenie niespodziewanie,
zostawiajc mnie zawieszonego w tym tunelu, twarz w twarz z nie znan mi osob. Przemwiem do
niej tak samo, jak rozmawiaem z tropicielem, lecz nie otrzymaem odpowiedzi. Poczuem fal
rozdranienia, nie mogc przeama bariery, jaka nas oddzielaa. Potem ogarn mnie strach, e
zostaem sam na sam z kim, kto mg okaza si moim wrogiem.
Szarpay mn rne uczucia. W kocu ogarna mnie wielka rado, gdy byem pewien, e
tropiciel wreszcie ukaza mi istot ludzk usidlon w tym wiecie. Rozpaczaem jedynie nad tym, ze
by moe dlatego nie moemy si porozumiewa, poniewa nieznajomy jest jednym z czarownikw
staroytnoci i pochodzi z innego czasu.
Im wiksze byo moje rozradowanie i ciekawo, tym stawaem si ciszy, a w kocu staem si
tak ciki, e znalazem si z powrotem w swoim ciele i w swoim wiecie. Obudziem si w Los
Angeles, w parku przy Uniwersytecie Kalifornijskim. Staem na trawie, w jednym szeregu z ludmi
grajcymi w golfa.
Osoba, ktra bya przede mn, zmaterializowaa si rwno ze mn. Przygldalimy si sobie przez
mgnienie oka. Bya to szecio , moe siedmioletnia dziewczynka. Wydawao mi si, e j znam. Gdy
j ujrzaem, moje rozradowanie i ciekawo wzrosy tak niepomiernie, ze zapocztkoway proces
odwrotny. Straciem swj ciar tak szybko, i w jednej chwili znw byem plam energii w wiecie
istot nieorganicznych. Wrci tropiciel i szybko zabra mnie z tego miejsca.
Obudzio mnie szarpnicie strachu. Gdy wynurzaem si na powierzchni normalnego wiata,
odczuem, e przedziera si do mnie jaka wiadomo. Mj umys szaleczo prbowa poskada to,
co wiedziaem albo mylaem, e wiem. Spdziem ponad czterdzieci osiem godzin, niezmordowanie
usiujc dotrze do ukrytego uczucia lub ukrytej wiedzy, ktra do mnie przylgna. Udao mi si jedynie
odczu jak si wydawao mi si, i pochodzi spoza mojego umysu czy ciaa ktra powiedziaa
mi, bym nie ufa ju wicej swojemu nieniu.
Po kilku dniach zaczo we mnie kiekowa mroczne, tajemnicze przekonanie, ktre stawao si
wiksze z dnia na dzie, a w kocu nie miaem ju wtpliwoci, ze jest prawdziwe. Byem pewien, i
niebieska plama wiata jest winiem wiata istot nieorganicznych.
Teraz potrzebowaem rady don Juana bardziej ni kiedykolwiek. Zdawaem sobie spraw, e
zaprzepaszczam cae lata swojej pracy, lecz nic nie mogem na to poradzi. Rzuciem wszystko, czym
si zajmowaem, i pospieszyem do Meksyku.

Czego tak naprawd chcesz? zapyta don Juan, by pohamowa moj histeryczn paplanin.
Nie potrafiem mu tego wyjani, poniewa sam nie wiedziaem, czego chc.
Musisz mie bardzo wany problem, skoro przygnae tak prdko zauway z zadum w gosie.
Zgadza si, cho nie potrafi sprecyzowa, co tak naprawd jest tym problemem odrzekem.
Don Juan poprosi, bym opisa mu wszystkie sesje nienia wraz z najmniejszymi szczegami
majcymi zwizek z t spraw. Opowiedziaem mu o mojej wizji maej dziewczynki i o tym, jak bardzo
wpyno to na moje uczucia. Don Juan od razu poradzi mi, abym zlekceway to zdarzenie i
potraktowa je jako jawn prb zaspokojenia moich fantazji przez istoty nieorganiczne. Zauway, i
jeli kadzie si na nienie zbyt duy nacisk, staje si ono tym, czym byo dla czarownikw
staroytnoci: rdem niewyczerpanych moliwoci folgowania sobie.
Z jakiej niezrozumiaej przyczyny nie miaem ochoty opowiada don Juanowi o krlestwie cieni.
Dopiero wtedy, gdy zignorowa moj wizj maej dziewczynki, czuem si zobowizany opowiedzie
mu o moich wizytach w ich wiecie. Milcza przez dug chwil, jakby przytoczony ciarem tego, co
usysza.
Jeste bardziej osamotniony, ni mylaem powiedzia w kocu gdy nie wolno mi omawia
twojego nienia. Znalaze si w pooeniu dawnych czarownikw. Mog ci jedynie raz jeszcze
powtrzy, e musisz postpowa z najwiksz ostronoci, na jak ci sta.
Dlaczego powiedziae, e znalazem si w pooeniu dawnych czarownikw?
Powtarzaem ci ju wielokrotnie, e niebezpiecznie ich przypominasz, jeli chodzi o
usposobienie. Dawni czarownicy byli niesamowicie zdolni; ich bdem byo, e w wiecie istot
nieorganicznych poczuli si jak ryba w wodzie. Jedziecie na tym samym wzku. Wiecie o ich wiecie
takie rzeczy, jakich nikt z nas nawet sobie nie potrafi wyobrazi. Na przykad ja nigdy nie wiedziaem o
wiecie cieni; nie wiedzia o nim rwnie nagual Julian ani nagual Elias, cho ten ostatni spdzi w
wiecie istot nieorganicznych wiele czasu.
Ale jaka to rnica, czy zna si wiat cieni, czy nie?
Rnica jest ogromna. Istoty nieorganiczne zabieraj tam nicych tylko wtedy, gdy s pewne,
e ci pozostan w ich wiecie. Wiemy to z opowiada dawnych czarownikw.
Zapewniam ci, don Juanie, e nie mam najmniejszego zamiaru tam zosta. Mwisz tak, jakbym
za chwil mia ulec pokusie, by posi moc albo mie wasn sub. Nie interesuje mnie ani jedno,
ani drugie, i to jest moje ostateczne zdanie.
Na tym etapie to nie jest ju takie proste. Zaszede za daleko i nie moesz si ju tak po prostu
wycofa. Poza tym, na twoje nieszczcie, zostae wybrany przez wodn istot nieorganiczn.
Pamitasz, jak z ni walczye? I jakie to byo uczucie? Mwiem ci, e wodne istoty nieorganiczne s
najbardziej dokuczliwe. Uzaleniaj si i s zaborcze, a gdy raz zatopi w kim swoje szpony, nigdy
nie rezygnuj.
Co to oznacza w moim przypadku, don Juanie? Prawdziwe kopoty. Za wszystkimi stoi ta
wanie istota, ktr pochwycie owego feralnego dnia. Przez te wszystkie lata przyzwyczaia si do
ciebie. Zna ci na wylot.
Wyznaem szczerze don Juanowi, e na sam myl, i jaka istota nieorganiczna zna mnie na
wylot, robi mi si niedobrze.
Gdy nicy uwiadamiaj sobie, e w istotach nieorganicznych nie ma nic szczeglnego, jest ju
zwykle za pno, poniewa te maj ich ju w garci.
W gbi duszy czuem, e don Juan mwi o abstrakcyjnych, teoretycznych zagroeniach, ktre w
rzeczywistoci nie wystpuj. W rodku byem pewien, e nie grozi mi adne takie niebezpieczestwo.
Nie zamierzam w aden sposb da si zapa na pokusy istot nieorganicznych, jeli to masz na
myli powiedziaem.
Myl, e ci nabior odrzek. Tak samo, jak nabray naguala Rosendo. Zaczaj si na
ciebie, a ty nie dostrzeesz puapki; nawet nie bdziesz podejrzewa jej istnienia. S bardzo
przebiege. Teraz wymyliy nawet ma dziewczynk.
Ale ja nie mam nawet cienia wtpliwoci, e ta dziewczynka istnieje odparem zdecydowanie.

Nie ma adnej maej dziewczynki warkn. Ta plama niebieskawego wiata jest zwykym
tropicielem; poszukiwaczem usidlonym w krlestwie istot nieorganicznych. Mwiem ci ju, e one s
jak rybacy: nc wiadomo, a potem j owi.
Don Juan by przekonany ponad wszelk wtpliwo, e owa niebieskawa plama energii pochodzi
z cakiem innego wymiaru i e to tropiciel, ktry zbdzi i zosta 'zapany jak mucha w pajcz sie.
Nie spodobao mi si to porwnanie. Ta sprawa tak 'bardzo mnie martwia, e odczuwaem j
fizycznie. Posiedziaem o tym don Juanowi, na co on odpar, e moja troska o uwizionego tropiciela
doprowadza go niemal do rozpaczy.
Dlaczego to ci tak niepokoi? zapytaem.
Szykuje si co niedobrego w tym przekltym wiecie, a ja nie mam pojcia co.
Gdy przebywaem z don Juanem i jego towarzyszami, w ogle nie niem o wiecie istot
nieorganicznych. Moje wiczenia polegay jak zwykle na skupianiu uwagi nienia na poszczeglnych
przedmiotach ze snu i na zmianie snw. Aby stumi mj niepokj, don Juan poleci mi wpatrywa si
w chmury lub odlege szczyty grskie. Dziki tym wiczeniom miaem bezporednie uczucie, e
znajduj si wrd chmur lub w grach, na szczycie.
Jestem bardzo zadowolony, ale bardzo zmartwiony skomentowa moje dokonania don Juan.
Uczysz si cudownych rzeczy, lecz nawet o tym nie wiesz. I nie chc przez to powiedzie, e to ja ci
ucz.
Mwisz o istotach nieorganicznych, prawda?
Tak, mwi o istotach nieorganicznych. Zalecam ci, aby ju wicej si w nic nie wpatrywa; to
technika dawnych czarownikw. W mgnieniu oka potrafili dotrze do swego ciaa energetycznego,
wpatrujc si po prostu w przedmioty, ktre sobie szczeglnie upodobali. To naprawd imponujca
technika, lecz zupenie nieprzydatna wspczesnym czarownikom. Nie ma ona nic wsplnego z
polepszaniem trzewoci osdu i poszerzaniem zdolnoci do poszukiwania wolnoci. Wie nas
jedynie z konkretnoci, a to bardzo niepodany stan.
Don Juan doda, e jeli nie bd si kontrolowa, to zanim zdoam spoi drug uwag z uwag
normalnego wiata, stan si nie do zniesienia. Powiedzia, e pomidzy moj ruchliwoci w drugiej
uwadze a uporczywym tkwieniem w bezruchu w stanie wiadomoci normalnego wiata rozciga si
niebezpieczna przepa. Don Juan zauway, i przepa ta jest tak ogromna, e w normalnym stanie
jestem niemal idiot, a w drugiej uwadze szalecem.
Zanim wrciem do domu, pozwoliem sobie omwi moje wizje ze nienia z Carol Tiggs, cho don
Juan radzi mi, bym nikomu tego nie mwi. Carol Tiggs bya moim dokadnym odpowiednikiem,
dlatego te wietnie mnie rozumiaa i bya niezwykle zainteresowana. Don Juan by bardzo zy, e
zwierzyem si jej ze swoich problemw. Czuem si gorzej ni kiedykolwiek. Zaczem si nad sob
uala i narzeka, e zawsze wszystko robi le.
Niczego jeszcze nie zrobie warkn don Juan. Tyle to wiem.
Mia racj! W trakcie nastpnej sesji nienia rozptao si prawdziwe pieko. Dotarem do wiata
cieni, tak jak to robiem niezliczon liczb razy. Jedyn rnic bya obecno niebieskiej plamy
energii; znajdowaa si wrd innych cieni. Przyszo mi do gowy, e moga by tam ju wczeniej, a ja
jej po prostu nie zauwayem. Gdy tylko j dostrzegem, moja uwaga nienia zamkna si wycznie
na niej. Znalazem si przy niej w jednej chwili. Jak zwykle podeszy do mnie pozostae cienie, lecz nie
zwracaem na nie uwagi.
Nagle niebieski ksztat przybra posta tej samej maej dziewczynki, ktr widziaem ju przedtem.
Dziewczynka przechylia na bok sw cienk, delikatn i dug szyjk i szepna ledwie syszalnym
gosem: Pom mi!" Powiedziaa to albo te sam to sobie wymyliem. Wszystko jedno; rezultat by
taki sam zamarem, ogarnity nagym niepokojem. Odczuem chd, jego rdem nie byo jednak
moje ciao energetyczne, lecz zupenie inna cz mnie. Dopiero wwczas po raz pierwszy byem
cakowicie wiadom, e moje przeycia s cakowicie oddzielone od dozna zmysowych.
Dowiadczaem wiata cieni ze wszystkimi implikacjami tego, co normalnie uwaaem za
dowiadczenie mogem myle, osdza, podejmowa decyzje; zachowywaem swoj
psychologiczn cigo; innymi sowy, byem sob. Brakowao mi jedynie mojego zmysowego ja. Nie
miaem dozna cielesnych. Wszystkie bodce docieray do mnie poprzez wzrok i such. Mj racjonalny
rozum musia wic rozway dziwn kwesti widzenie i syszenie nie s zmysami ciaa, lecz
cechami wizji, ktre wanie miaem.

Naprawd widzisz i syszysz powiedzia wysannik, wdzierajc si w moje myli. To jest


wanie pikno tego miejsca. Moesz dowiadcza wszystkiego, widzc i syszc, lecz nie musisz
oddycha. Tylko pomyl! Nie musisz oddycha! Moesz uda si w kade miejsce wszechwiata i
wcale nie oddycha.
Przesza przeze mnie fala niezwykle niepokojcego uczucia i znowu nie odczuem, i znowu nie
odczuem jej tam, w wiecie cieni. Poczuem j gdzie indziej. Wielce poruszya mnie oczywista, cho
do tej pory ukryta, myl, e istnieje ywy zwizek midzy ja, ktre jest podmiotem dowiadczajcym, i
rdem energii, rdem odczu zmysowych zlokalizowanym gdzie indziej. Przyszo mi do gowy, e
to gdzie indziej to przecie moje ciao, pogrone we nie w moim wasnym ku.
W chwili, gdy to pomylaem, cienie si rozpierzchy, a w polu mojego widzenia pozostaa jedynie
maa dziewczynka. Przygldaem si jej i nabraem przekonania, e j znam. Zdawao mi si, e
dziewczynka traci rwnowag, jakby za chwil miaa zemdle. Ogarna mnie fala bezgranicznej
mioci.
Prbowaem co do niej powiedzie, ale nie mogem wydoby z siebie gosu. Stao si jasne, e
wszystkie rozmowy, jakie przeprowadzaem z wysannikiem, odbyway si dziki jego energii.
Pozostawiony sam sobie, byem bezradny. Potem sprbowaem skierowa do niej swe myli, ale
nadaremnie. Bylimy oddzieleni membran energii, ktrej nie potrafiem przebi.
Dziewczynka rozumiaa chyba moj rozpacz i porozumiewaa si ze mn za pomoc myli.
Powiedziaa mi w zasadzie to samo, co powiedzia don Juan bya tropicielem zapanym w sieci tego
wiata. Potem dodaa, e przybraa posta maej dziewczynki, poniewa jest ona znana zarwno
mnie, jak i jej, i e potrzebuje mojej pomocy tak samo, jak ja potrzebuj jej. Powiedziaa mi to
wszystko w jednej porcji energetycznego uczucia, ktra bya niczym sowa wypowiedziane wszystkie
od razu. Nie miaem trudnoci w jej zrozumieniu, chocia przeywaem co takiego po raz pierwszy.
Nie wiedziaem, co robi. Prbowaem przekaza jej moje uczucie bezradnoci. Wydawao mi si,
e od razu mnie zrozumiaa. Milczco bagaa mnie naglcym spojrzeniem. Nawet si umiechna,
jakby chciaa mi okaza, e cakowicie zdaje si na mnie, liczc, i j wyswobodz. Gdy w mylach
odparem, e absolutnie nie jestem zdolny jej pomc, odniosem wraenie, e patrz na histeryczne
dziecko ogarnite wielk rozpacz.
Gorczkowo usiowaem co jej powiedzie. Dziewczynka naprawd pakaa, pakaa z rozpaczy i
strachu, tak jak pakaoby dziecko w jej wieku. Nie mogem tego znie. Rzuciem si w jej stron, ale
bez widocznego skutku. Moje ciao energetyczne przeszo przez ni; chciaem pochwyci j i wzi ze
sob.
Prbowaem tego jeszcze wiele razy, a zupenie straciem siy. Zrezygnowaem wic i zaczem
si zastanawia nad nastpnym ruchem. Baem si, e moja uwaga nienia osabnie, a wtedy strac
dziewczynk z oczu. Nie wierzyem, by istoty nieorganiczne przyprowadziy mnie raz jeszcze do tej
czci swojego krlestwa. Zdawao mi si, e to moja ostatnia wizyta w ich wiecie; wizyta, ktra si
liczy.
I wtedy zrobiem co niewiarygodnego. Zanim moja uwaga nienia zupenie znikna,
wykrzyknem gono i wyranie, e chc poczy moj energi z energi uwizionego tropiciela i da
mu wolno.

ROZDZIA VII:
NIEBIESKI TROPICIEL
nio mi si co zupenie bezsensownego. Bya przy mnie Carol Tiggs. Mwia do mnie, ale nie
mogem zrozumie jej sw. By tam rwnie don Juan i wszyscy czonkowie jego grupy. Prbowali
wycign mnie z jakiego szalonego wiata, w ktrym tlio si mde, tawe wiato.
Po dugich zmaganiach, podczas ktrych wiele razy traciem ich na jaki czas z oczu, zdoali mnie
wreszcie stamtd wyratowa. Poniewa nie mogem poj celu caego przedsiwzicia, w kocu
doszedem do wniosku, e ni mi si normalny, chaotyczny sen.
Jakie byo moje zdumienie, kiedy obudziem si i odkryem, e le w ku, w domu don Juana.
Nie mogem si poruszy. Byem zupenie pozbawiony energii. Nie wiedziaem, co myle, chocia od
razu uwiadomiem sobie powag sytuacji. Miaem niejasne przeczucie, e straciem ca energi na
skutek wyczerpania spowodowanego nieniem.
Towarzysze don Juana zdawali si niezwykle poruszeni tym, co si ze mn dziao. Stale
przychodzili do mojego pokoju, ale tylko pojedynczo. Kady z nich stal przez chwil w cakowitym
milczeniu, a potem przychodzi nastpny. Wydawao mi si, e na zmian mnie pilnuj. Byem jednak
zbyt saby, by poprosi o wyjanienie ich dziwnego zachowania.
W cigu nastpnych dni poczuem si lepiej i zaczli rozmawia ze mn o moim nieniu. Z
pocztku nie wiedziaem, czego ode mnie chc. W kocu, na podstawie pyta, ktre mi zadawali,
pojem, e maj obsesj na punkcie wiata cieni. Kady zdawa si przestraszony i mwi mi mniej
wicej to samo. Powtarzali mi, e nigdy nie byli w wiecie cieni, a niektrzy utrzymywali nawet, e nic
nie wiedz o jego istnieniu. Ich wyznania i reakcje sprawiy, e odczuwaem coraz wikszy zamt i
strach.
Kto zabra ci do tego wiata? I skd w ogle wiedziae, jak tam si dosta? pytali wszyscy.
Gdy powiedziaem, e to tropiciele pokazali mi tamten wiat, nie mogli mi uwierzy. Najwyraniej
przyjli, e byem tam naprawd, nie mogc jednak odwoa si do wasnego dowiadczenia jako
punktu odniesienia, nie potrafili zgbi moich sw. Chcieli jednak wiedzie wszystko, co wiem o
cieniach i ich wiecie. Speniem ich proby. Wszyscy, z wyjtkiem don Juana, usiedli przy moim ku
i wsuchiwali si z uwag w kade moje sowo. Gdy tylko jednak pytaem ich o moj sytuacj,
rozbiegali si zupenie jak cienie.
Niepokoio mnie jeszcze co. Chorobliwie unikali jakiegokolwiek kontaktu fizycznego ze mn, co
nigdy przedtem si nie zdarzao. Trzymali si z daleka ode mnie, jakbym by trdowaty. Ich
zachowanie tak mnie martwio, e musiaem ich o to zapyta. Zaprzeczyli moim zarzutom. Zdawali si
uraeni moim pytaniem i to do tego stopnia, i usiowali udowodni mi, e si myl. Rozemiaem si
serdecznie, rozbawiony wynikym z tego napiciem. Sztywnieli bowiem za kadym razem, gdy
prbowali mnie obj.
Jedynie Florinda Grau, najblisza towarzyszka don Juana, nie obawiaa si fizycznego kontaktu ze
mn; otaczaa mnie troskliw opiek i prbowaa wyjani, co si dzieje. Powiedziaa, e utraciem
moj energi w wiecie istot nieorganicznych, po czym j odzyskaem. Jednak mj nowy adunek
energetyczny dla wikszoci z nich jest nieco niepokojcy.
Florinda kada mnie do ka kadego wieczoru, jakbym by kalek. Nawet przemawiaa do mnie
jak do dziecka, na co reszta reagowaa salwami miechu. Pomijajc jednak pomiewisko, ktre ze
mnie robia, doceniaem jej trosk, chyba zreszt autentyczn.
Pisaem ju kiedy o Florindzie w zwizku z naszym pierwszym spotkaniem. Bya to najpikniejsza
kobieta, jak w yciu spotkaem. Kiedy powiedziaem jej zupenie szczerze, e powinna bya zosta
modelk w magazynie mody.
Tak, w magazynie z tysic dziewiset dziesitego roku odparowaa.
Florinda, chocia miaa ju swoje lata, wcale nie bya stara. Bya moda i pena ycia. Gdy
zapytaem don Juana o rdo jej niezwykej modoci, dowiedziaem si, e to magia utrzymuje j w
tak dobrym stanie.
Energia czarownikw doda don Juan dla oka jest modoci i wigorem.

Gdy towarzysze don Juana zaspokoili ju swoj pierwotn ciekawo wiata cieni, przestali
wchodzi do mojego pokoju. Zadawali jedynie zdawkowe pytania dotyczce mojego stanu zdrowia.
Jednak kiedy tylko prbowaem wsta, zaraz zjawia si ktry z nich i delikatnie kad mnie z
powrotem do ka. Nie pragnem ich posugi, a jednak najwidoczniej ich potrzebowaem; cigle
jeszcze byem saby. Pogodziem si z tym. Najbardziej jednak dokuczao mi to, e nie udao mi si
nakoni nikogo z nich, by wytumaczy mi, co ja waciwie robi w Meksyku, skoro pooyem si spa
w Los Angeles. Cigle ich o to pytaem, ale wszyscy odpowiadali niezmiennie:
Zapytaj naguala. Tylko on moe ci to wyjani. W kocu Florinda si przeamaa.
Wpade w puapk powiedziaa. Wanie to ci si przytrafio.
Gdzie wpadem w t puapk?
W wiecie istot nieorganicznych, rzecz jasna. To wanie z nimi miae do czynienia od lat,
prawda?
Tak, jak mwisz, Florindo. Moesz mi powiedzie, jaka to bya puapka?
Chyba nie. Wiem tylko, e stracie tam ca swoj energi. Ale walczye bardzo dzielnie.
Dlaczego jestem chory, Florindo?
Nie zmoga ci choroba. Doznae uszczerbku na swej energii. Bye w stanie krytycznym, ale
teraz jeste tylko powanie ranny.
Jak to si stao?
Stoczye walk na mier i ycie z istotami nieorganicznymi i zostae pokonany.
Nie pamitam adnej walki, Florindo.
To nie ma adnego znaczenia. Walczye i zostae zdeklasowany. Nie miae cienia szansy z
mistrzami manipulacji.
Walczyem z istotami nieorganicznymi?
Tak. Stoczye z nimi miertelny pojedynek. Doprawdy nie wiem, w jaki sposb zdoae przey
ich miadcy cios.
Nie chciaa powiedzie mi ju nic wicej. Napomkna tylko, e moe niebawem odwiedzi mnie
nagual.
Nastpnego dnia pojawi si don Juan. By bardzo jowialny i dodawa mi otuchy. artobliwie
obwieci, e skada mi wizyt jako penicy obowizki lekarza energetycznego. Zbada mnie,
przypatrujc mi si od stp do gw.
Jeste ju prawie uleczony posumowa.
Co si ze mn stao, don Juanie? zapytaem.
Wpade w puapk, jak zastawiy na ciebie istoty nieorganiczne odpar.
A jak si tutaj znalazem?
Tu wanie kryje si wielka tajemnica, bez dwch zda powiedzia i umiechn si
dobrodusznie, najwyraniej prbujc rozadowa nieco powag sytuacji. Istoty nieorganiczne pojmay
ci caego, cznie z ciaem. Najpierw, gdy poszede za jednym z ich tropicieli, cigny do swojego
krlestwa twoje ciao energetyczne, a potem fizyczne.
Towarzysze don Juana wygldali na zszokowanych. Jeden z nich zapyta, czy istoty nieorganiczne
rzeczywicie mog kogo porwa. Don Juan odpar, e bez wtpienia mog to zrobi. Przypomnia o
nagualu Eliasie, ktry zosta uprowadzony do ich wiata, chocia wcale nie zamierza si tam uda.
Wszyscy przytaknli, kiwajc gowami. Don Juan dalej rozmawia z nimi, mwic o mnie w trzeciej
osobie. Powiedzia, e poczona wiadomo istot nieorganicznych najpierw pochona moje ciao
energetyczne, zmuszajc mnie do gwatownej reakcji emocjonalnej na widok uwizionego tropiciela.
Potem ta sama poczona wiadomo cigna do swojego wiata moje bezwadne ciao. Don Juan
doda, e bez ciaa energetycznego czowiek jest tylko bry organicznej materii, ktr wiadomo
moe z atwoci manipulowa.
Istoty nieorganiczne s sklejone ze sob jak komrki naszego ciaa cign don Juan. Gdy
pocz swoj wiadomo, s nie do pokonania. Wyrwanie nas z naszego wiata i umieszczenie we

wasnym nie sprawia im adnych trudnoci. Zwaszcza jeli si wyrniamy i jestemy tak dostpni,
jak on.
O ciany pokoju odbiy si echem westchnienia i gone oddechy towarzyszy don Juana. Wszyscy
wydawali si naprawd przestraszeni i zatroskani.
Chciaem obwini don Juana, e nie zatrzyma mnie w por, lecz przypomniaem sobie, e
prbowa mnie ostrzec, nakoni do zmiany postpowania, lecz nadaremnie. Don Juan doskonale
wiedzia, o czym mylaem, i posa mi znaczcy umiech.
Mylisz, e jeste chory powiedzia, zwracajc si do mnie poniewa istoty nieorganiczne
pozbawiy ci twojej energii i obdaroway swoj. To wystarczy, by zabi. Jako nagual masz dodatkow
energi i tylko dlatego przeye.
Wspomniaem, e pamitam jakie oderwane kawaki snu. nio mi si, e przebywaem w jakim
tawym wiecie, z ktrego wycign mnie don Juan wraz z Carol Tiggs i swymi towarzyszami.
Dla fizycznego oka krlestwo istot nieorganicznych wyglda jak tawy, zamglony wiat
wyjani don Juan. Mylae, e ogldasz normalny, chaotyczny sen, a tymczasem po raz pierwszy
patrzye fizycznym wzrokiem na wszechwiat istot nieorganicznych. Moe to dziwne, ale dla nas by
to rwnie pierwszy raz. Wiedzielimy o tej tej mgle jedynie z opowieci czarownikw, nie z
dowiadczenia.
To wszystko nie miao dla mnie sensu. Don Juan zapewni mnie, e dokadniejsze wyjanienie jest
niemoliwe z powodu moich brakw energetycznych.
Musisz si zadowoli na razie tym, co ci mwi i co z tego pojmiesz powiedzia.
Wcale tego nie pojmuj zaprotestowaem.
A zatem nic ci nie umkno. Gdy poczujesz si lepiej, sam sobie odpowiesz na wszystkie pytania.
Wyznaem don Juanowi, e odczuwam fale gorczki. Moja temperatura nagle wzrastaa; byem
cay spocony i gorcy. Doznawaem wtedy nadzwyczajnego, lecz niepokojcego uczucia, e
rozumiem sytuacj, w ktrej si znalazem. Don Juan zlustrowa cae moje ciao swoim przenikliwym
wzrokiem i stwierdzi, e znajduj si w stanie szoku energetycznego. Cierpiaem na tymczasow
utrat energii, a to, co interpretuj jako fale gorczki, to w zasadzie rozbyski energii, podczas ktrych
chwilowo odzyskuj kontrol nad moim ciaem energetycznym i mam wiadomo wszystkiego, co mi
si przytrafio.
Wysil si i powiedz mi, co si wydarzyo w wiecie istot nieorganicznych nakaza mi don Juan.
Powiedziaem mu, e od czasu do czasu mam wyrane wraenie, e wraz ze swoimi towarzyszami
uda si fizycznie do tego wiata i wyrwa mnie z ucisku istot nieorganicznych.
Zgadza si! krzykn don Juan. Dobrze ci idzie. A teraz zamie to wraenie na widok tego, co
si zdarzyo.
Nie byem jednak w stanie tego zrobi, chocia usilnie si staraem. Poczuem niesamowite
zmczenie wypalajce mnie od rodka. Zanim don Juan wyszed z pokoju, powiedziaem mu, e
jestem bardzo niespokojny.
To nic nie znaczy odpar niewzruszony. Odzyskaj swoj energi i nie martw si bzdurami.
Miny dwa tygodnie, w ktrych trakcie odzyskiwaem powoli energi. Jednak cigle si wszystkim
martwiem, a najbardziej tym, e bd dla siebie nie znany. Niepokoi mnie zwaszcza mj chd
wewntrzny, ktrego wczeniej u siebie nie zauwayem; rodzaj obojtnoci, ktr wizaem z
chwilowym brakiem energii. A potem zdaem sobie spraw, e jest to nowa cecha mojej osobowoci,
cecha, ktra na stae pozbawia mnie synchronizacji. Aby wywoa uczucia, do ktrych byem
przyzwyczajony, musiaem przywoa je i czeka, a si pojawi w moim umyle.
Inn moj now cech byo jakie dziwne uczucie tsknoty, ktre ogarniao mnie od czasu do
czasu. Tskniem za kim, kogo nie znaem. Byo to tak wszechogarniajce i intensywne uczucie, e
musiaem wstawa i chodzi po pokoju, by je zagodzi. Tsknota ta ya we mnie a do chwili, gdy nie
zrobiem uytku z jeszcze jednego nowego przybysza, ktry zjawi si w moim yciu: cisej
samokontroli, ktra bya tak silna, e tylko podsycia moje zmartwienia.
Przed kocem czwartego tygodnia rekonwalescencji wszyscy uznali, e jestem ju zdrowy, i
przestali mnie odwiedza. Wikszo czasu spdzaem samotnie. Spaem i wypoczywaem, a moja
energia zacza szybko rosn. Poczuem, e wracam do siebie. Zaczem nawet wiczy.

Pewnego dnia koo poudnia, po lekkim posiku, wrciem do swojego pokoju, aby si zdrzemn.
Przed zapadniciem w gboki sen przewracaem si w ku, prbujc si jako uoy, gdy nagy
nacisk na skronie zmusi mnie do otwarcia oczu. U stp mojego ka staa maa dziewczynka ze
wiata istot nieorganicznych i spogldaa na mnie zimnymi, stalowoniebieskimi oczami.
Skoczyem na rwne nogi i wrzasnem tak gono, e w pokoju natychmiast zjawili si trzej
towarzysze don Juana. Stanli jak wryci. Patrzyli z przeraeniem na dziewczynk, ktra zbliya si do
mnie, zatrzymujc si na granicy mojego wietlistego ciaa. Patrzylimy na siebie przez wieczno.
Mwia co do mnie, ale pocztkowo nie mogem tego zrozumie. Po chwili jednak wszystko stao si
jasne. Mwia, e jeli chc j zrozumie, musz przemieci swoj wiadomo z mojego ciaa
fizycznego do ciaa energetycznego.
W tym momencie zjawi si don Juan. Dziewczyna i don Juan patrzyli na siebie przez chwil. Nie
wypowiedziawszy jednego sowa, don Juan obrci si i wyszed z pokoju. Dziewczynka pomkna za
nim.
Wrd towarzyszy don Juana zapanowao wielkie poruszenie. Wszyscy stracili zimn krew.
Najwidoczniej kady z nich dostrzeg, jak dziewczynka wysza z pokoju za nagualem.
O mao nie eksplodowaem. Poczuem si sabo i musiaem usi. Obecno dziewczynki
podziaaa na mnie jak uderzenie w splot soneczny. Zdumiewajco przypominaa mojego ojca;
ogarna mnie fala wspomnie. Zastanawiaem si, co to moe oznacza, a poczuem, e robi mi si
niedobrze.
Zanim don Juan powrci do pokoju, odzyskaem nieco kontrol nad sob. Byem tak ciekaw tego,
co ma do powiedzenia o maej dziewczynce, e z ledwoci mogem zapa oddech. Wszyscy byli
rwnie podnieceni jak ja. Wszyscy naraz zaczli mwi do don Juana i rozemieli si, gdy to
dostrzegli. Przede wszystkim chcieli si dowiedzie, czy wszyscy postrzegali tropiciela tak samo.
Wszyscy zgodzili si co do tego, e ujrzeli ma, bardzo szczup dziewczynk w wieku szeciu, moe
siedmiu lat, o piknych, regularnych rysach twarzy. Zgodzili si rwnie, e miaa ona
stalowoniebieskie oczy ponce niemym uczuciem wdzicznoci i lojalnoci.
Zgodziem si z kadym szczegem, ktry opisali. Jej oczy byy tak jasne i przytaczajce, e
niemal sprawiay mi bl. Czuem ciar jej spojrzenia na piersiach.
Wszyscy towarzysze don Juana a razem z nimi i ja zastanawiali si nad tym, co moe wynika
z tego zdarzenia. Wszyscy si zgodzilimy, e tropiciel by czstk obcej energii, ktra zdoaa
pokona granic oddzielajc drug uwag od uwagi zwyczajnego wiata. Przyjli, e skoro nie nili,
a mimo to wszyscy ujrzeli obc energi, ktra przybraa ksztat dziecka, to dziecko to musi istnie.
Dowodzili, e musz by setki, jeli nie tysice, przypadkw, gdy obca energia przenika
niezauwaenie do wiata ludzi, pokonujc naturalne bariery. Jednak w historii ich linii nie byo adnej
wzmianki o podobnym zdarzeniu. Najbardziej mczyo ich to, e nie mwiy o tym opowieci
czarownikw.
Czy to pierwszy taki wypadek w historii ludzkoci? zapyta jeden z nich don Juana.
Myl, e zdarza si to przez cay czas odpar ale nigdy w tak otwarty, zamierzony sposb.
Jakie to ma dla nas znaczenie? zapyta inny.
Dla nas adne, ale dla niego ogromne odpar don Juan i wskaza na mnie.
Zapado kopotliwe milczenie. Don Juan chodzi przez chwil po pokoju. Nastpnie stan przede
mn i przypatrywa mi si; sprawia wraenie kogo, kto nie moe znale odpowiednich stw, by
wyrazi przytaczajce go myli.
Nie potrafi nawet rozpozna rozmiarw tego, co zrobie odezwa si w kocu don Juan z nut
dezorientacji w gosie. Wpade w puapk, ale nie tak, ktrej si obawiaem. Ta puapka bya
przeznaczona wycznie dla ciebie i bya bardziej zgubna, ni mogem to sobie wyobrazi. Obawiaem
si, e padniesz ofiar pochlebstw i obietnicy wygd. Nigdy natomiast nie braem pod uwag tego, e
cienie zastawi puapk, wykorzystujc do tego twoj wrodzon awersj do kajdanw.
Don Juan porwna kiedy swoje i moje reakcje w wiecie czarownikw na sprawy, ktre nas
najbardziej ograniczay. Powiedzia, bez alu w gosie, e chocia chcia i prbowa, nigdy nie zdoa
wzbudzi w ludziach takiego uczucia, jakie potrafi wzbudza jego nauczyciel, nagual Julian.
Moja obiektywna reakcja ktr przedstawiam ci zupenie jasno, by mg j oceni to
umiejtno szczerego wyznania: Nie jest mi pisane wzbudza lep i bezgraniczn mio.

W porzdku!" Twoja obiektywna reakcja cign to nienawi do kajdanw i gotowo


zaprzepaszczenia ycia, by je rozerwa.
Nie zgodziem si z nim i powiedziaem, e przesadza. Nie miaem a tak jasno sprecyzowanych
pogldw.
Nie martw si rozemia si. Magia to dziaanie. Nadejdzie czas, e i w twoim dziaaniu
odnajdzie si pasja. Moja pasja to pogodzi si z wasnym losem, nie biernie jak idiota, lecz aktywnie
jak wojownik. Twoja pasja to spontanicznie dziaa, rzuci si bez wyrachowania i bez wahania, by
przeci czyje kajdany.
Don Juan wyjani, e mieszajc swoj energi z energi tropiciela, przestaem w rzeczywistoci
istnie. Wwczas moje ciao fizyczne zostao przeniesione do krlestwa istot nieorganicznych. I gdyby
nie tropiciel, ktry poprowadzi don Juana i jego towarzyszy do mnie, umarbym albo pozosta w
tamtym wiecie, bezpowrotnie stracony.
Dlaczego tropiciel zaprowadzi was do mnie? zapytaem.
Ten tropiciel jest czujc istot, pochodzc z innego wymiaru. Teraz przybra posta maej
dziewczynki, ktra powiedziaa mi, e aby zdoby energi potrzebn do przeamania bariery, za ktr
zosta uwiziony w wiecie istot nieorganicznych, musia zabra ci ca twoj. Z niej bior si jej cechy
ludzkie. Przywid j do mnie rodzaj wdzicznoci. Gdy j ujrzaem, od razu wiedziaem, e ju po
tobie.
Co zrobie potem, don Juanie?
Zebraem wszystkich tych, do ktrych udao mi si dotrze, a w szczeglnoci Carol Tiggs, i
wyruszylimy prosto do krlestwa istot nieorganicznych.
Dlaczego Carol Tiggs?
Po pierwsze dlatego, e posiada ona nieskoczony zasb energii, a po drugie, poniewa musiaa
zaznajomi si z tropicielem. Kady z nas zyska na tym przeyciu co nieocenionego. Ty i Carol
Tiggs otrzymalicie tropicieli. My za powd, by zebra swoj fizyczno i umieci j na naszych
ciaach energetycznych. W ten sposb stalimy si energi.
Jak to zrobilicie?
Przemiecilimy, wszyscy jednoczenie, swoje punkty poczenia. Reszty dokona nasz
nieskazitelny zamiar uratowania ciebie. Tropiciel w mgnieniu oka zabra nas do miejsca, gdzie leae
na wp martwy, i Carol ci wycigna.
Wyjanienie don Juana nie miao dla mnie adnego sensu. Rozemia si, gdy prbowaem mu to
powiedzie.
Jak moesz to zrozumie, skoro nie masz nawet do energii, by podnie si z ka? odpar.
Wyznaem mu, e jestem pewny, i wiem nieskoczenie wicej, ni mogem tego racjonalnie
dowie, lecz co trzyma moj pami pod kloszem.
To brak energii umieci twoj pami pod kloszem powiedzia don Juan. Gdy bdziesz mia
do energii, twoja pami znw bdzie dziaa jak trzeba.
Twierdzisz, e przypomn sobie wszystko, gdy tylko bd chcia?
Niezupenie. Moesz sobie chcie, ile ci si podoba, lecz jeli twj poziom energii nie odpowiada
randze tego, co wiesz, moesz si poegna ze swoj wiedz. Nigdy do niej nie dotrzesz.
Wic co mam zrobi, don Juanie?
Energia ma t waciwo, e mona j gromadzi. Jeli bdziesz nieskazitelny na ciece
wojownika, nadejdzie moment, gdy odzyskasz pami.
Przyznaem, e suchajc sw don Juana, utwierdzam si w absurdalnym przekonaniu, i jedynie
folguj sobie, litujc si nad sob dlatego, e w istocie nie dzieje si ze mn nic zego.
To nie tylko folgowanie sobie powiedzia. Cztery tygodnie temu bye praktycznie martwy
energetycznie. Teraz jeste tylko oszoomiony. To oszoomienie i brak energii powoduj, e nie masz
dostpu do swojej wiedzy. Z pewnoci wiesz wicej o wiecie istot nieorganicznych ni my wszyscy.
Ten wiat by wycznie domen dawnych czarownikw. Mwilimy ci wszyscy, e znamy go jedynie z
ich opowieci. Szczerze przyznaj, i bardzo zdumiewa mnie to, e stae si dla nas rwnie
wiarygodnym, kolejnym rdem opowieci czarownikw.

Powtrzyem, e nie mog uwierzy, i mogem dokona czego, czego on nie dokona. Nie
mogem jednak uwierzy i w to, e mwi to wszystko, by mnie uspokoi.
Nie schlebiam ci ani te nie chc ci uspokaja powiedzia najwyraniej zirytowany.
Wypowiadam jedynie pewn prawd magii. wiadomo, e wiesz wicej o tamtym wiecie ni my,
nie powinna by dla ciebie powodem do zadowolenia. Z tej wiedzy nie wynikaj bowiem adne
korzyci. Prawd powiedziawszy, pomimo tego wszystkiego, co wiesz, nie potrafie si uratowa.
Uratowalimy ci tylko dlatego, e zdoalimy ci odnale. Lecz bez pomocy tropiciela nie byoby
nawet sensu prbowa. Bye tak bezpowrotnie zagubiony w tamtym wiecie, e a dr na sam
myl o tym.
W wczesnym stanie mojego umysu nie wydawao mi si wcale dziwne, e dostrzegam niemal,
jak fala emocji porusza towarzyszami i uczniami don Juana. Jedynie Carol Tiggs pozostaa
niezmienna. W peni zaakceptowaa swoj rol. Bylimy jednoci.
Udao ci si uwolni tropiciela mwi dalej don Juan ale oddae za to swoje ycie albo co
gorsza, swoj wolno. Istoty nieorganiczne wypuciy tropiciela w zamian za ciebie.
Nie mog w to uwierzy, don Juanie. Zrozum, nie dlatego, e wtpi w to, co mwisz; opisujesz
jednak tak perfidny manewr, e czuj si oszoomiony.
Nie traktuj tego jak perfidny manewr, a bdziesz mia ca sytuacj jak na doni. Istoty
nieorganiczne wiecznie poszukuj wiadomoci i energii. Jeli dasz im moliwo zdobycia obu, jak
mylisz, co zrobi? Puszcz do ciebie oko z drugiej strony ulicy?
Wiedziaem, e don Juan ma racj. Nie udao mi si jednak utrzyma tej pewnoci zbyt dugo;
cigle traciem jasno spojrzenia.
Towarzysze don Juana bez koca zadawali mu pytania. Chcieli wiedzie, czy myla o tym, co
zrobi z tropicielem.
Tak, mylaem. To niezwykle skomplikowany problem, ktry bdzie musia rozwiza ten tutaj
nagual powiedzia, wskazujc na mnie. On i Carol Tiggs s jedynymi osobami, ktre wiedz, jak
uwolni tropiciela. I on te wie.
Jak mog go uwolni? zadaem jedyne moliwe w tamtej chwili pytanie.
Mgbym ci powiedzie, ale jest znacznie lepszy i bardziej odpowiedni sposb, by si tego
dowiedzie powiedzia don Juan, umiechajc si szeroko. Zapytaj wysannika. Wiesz, e istoty
nieorganiczne nie potrafi kama.

ROZDZIA VIII:
TRZECIA BRAMA NIENIA
Do trzeciej bramy nienia dochodzisz wtedy, gdy stwierdzasz, e nic, patrzysz na pic
osob. I okazuje si, e ta osoba to ty sam powiedzia don Juan.
Mj poziom energii by ju wtedy tak pobudzony, e natychmiast zabraem si do mojego trzeciego
zadania, nie zwaajc na to, e don Juan nie udzieli mi adnych dalszych wyjanie. Pierwsze, co
zauwayem podczas moich wicze w nieniu, byo to, e jaka fala energii natychmiast zmienia
obiekty mojej uwagi nienia. Jej obiektem byo teraz przebudzenie si we nie i ujrzenie, jak pi;
podre do krlestwa istot nieorganicznych ju mnie nie interesoway.
Po niedugim czasie znalazem si we nie, w ktrym przygldaem si samemu sobie
pogronemu we nie. Natychmiast opowiedziaem o tym don Juanowi. Miaem ten sen, kiedy
przebywaem w jego domu.
S dwa etapy zdobywania bram nienia powiedzia. Pierwszy, jak ju wiesz, to dojcie do
bramy; drugi to jej przekroczenie. nic, e widziae siebie samego pogronego we nie, zbliye
si do trzeciej bramy. Drugim etapem jest zdobycie umiejtnoci poruszania si podczas tego nienia.
Przy trzeciej bramie mwi don Juan zaczynasz z rozmysem czy rzeczywisto nienia z
rzeczywistoci wiata na co dzie. To wanie wymagane tu wiczenie, a czarownicy nazywaj je
uzyskiwaniem peni ciaa energetycznego. Poczenie tych dwch rzeczywistoci musi by tak
zupene, e musisz by pynny bardziej ni kiedykolwiek do tej pory.
Bdc przy trzeciej bramie, przygldaj si wszystkiemu z wielk ostronoci i ciekawoci.
Zaczem narzeka, e jego wyjanienia s zbyt enigmatyczne i nie maj w ogle sensu.
Co rozumiesz przez wielk ostrono i ciekawo? spytaem.
Gdy jestemy przy trzeciej bramie, mamy skonno do zatracania si w szczegach odpar.
Oglda wszystko z wielk ostronoci i ciekawoci oznacza odeprze nieomal nieodpart pokus
zatopienia si w szczegach. To konkretne wiczenie przy trzeciej bramie, jak ju powiedziaem, ma
suy konsolidacji ciaa energetycznego. nicy zaczynaj tworzy swoje repliki ciaa energetyczne
wykonujc wiczenia przy pierwszej i drugiej bramie. Kiedy osigaj trzeci bram, ich ciaa
energetyczne s gotowe, by si ujawni; a moe powinienem raczej powiedzie, e s gotowe, by
dziaa. Niestety, oznacza to rwnie, e s gotowe, by da si zahipnotyzowa szczegom.
Co oznacza da si zahipnotyzowa szczegom?
Ciao energetyczne jest jak dziecko, ktre wiziono przez cae ycie. Gdy tylko je uwolni,
wchania wszystko, na co si natknie, dosownie wszystko. Kady, nawet najmniej znaczcy i drobny
szczeg cakowicie pochania ciao energetyczne.
Zapada niezrczna cisza. Nie wiedziaem, co powiedzie. Rozumiaem go doskonale; w mym
dowiadczeniu po prostu brako mi odnonika, ktry mgby pomc mi poj, o co mu waciwie
chodzi.
Nawet najbardziej kretyski szczeg staje si dla ciaa energetycznego caym wiatem
wyjania dalej don Juan. Wysiek, jaki nicy musi woy w to, by prawidowo kierowa swym
ciaem energetycznym, jest nieprawdopodobny. Wiem, e brzmi to dla ciebie dziwacznie, gdy mwi
ci, i masz przypatrywa si wszystkiemu z ostronoci i ciekawoci, ale to jest najlepszy sposb
przekazania ci, co powiniene robi. Przy trzeciej bramie nicy musz unika wrcz
niepohamowanego pragnienia zatopienia si w kadym szczegle, a mog tego dokona dziki
ciekawoci wszystkiego tak wielkiej, tak przemonej, e aden konkretny przedmiot nie bdzie w
stanie ich uwizi.
Don Juan doda, e jego zalecenia brzmi absurdalnie dla umysu, ale to dlatego, i kieruje je
bezporednio do mojego ciaa energetycznego. Powtarza wielokrotnie, e moje ciao energetyczne
musi wykorzysta wszystkie swe moliwoci, by mc dziaa.
Ale czy moje ciao energetyczne nie dziaao przez cay ten czas? zapytaem.
Pewna jego cz tak odpowiedzia don Juan. Inaczej nie podrowaby do krlestwa istot
nieorganicznych. Ale teraz musisz zaangaowa cae twe ciao energetyczne, by mg wykona

wiczenie dla trzeciej bramy. Dlatego te, aby uatwi mu zadanie, musisz odsun na bok sw
racjonalno.
Obawiam si, don Juanie, e kierujesz swe uwagi pod zy adres powiedziaem. Niewiele ju
we mnie racjonalnoci po tych wszystkich przeyciach, ktre mi dae.
Nic nie mw. Przy trzeciej bramie to umys jest winien obsesji, z jak ciao energetyczne
kurczowo chwyta si nieistotnych szczegw. Tak wic, przy trzeciej bramie potrzebujemy
irracjonalnej pynnoci, irracjonalnej swobody dziaania, by przeciwdziaa tej obsesji.
Stwierdzenie don Juana, e kada brama jest pewn przeszkod, nie mogo by bardziej trafne.
Mczyem si z wiczeniem dla trzeciej bramy bardziej ni przy poprzednich dwch zadaniach razem
wzitych. Don Juan bardzo mnie naciska. Poza tym, w moim yciu pojawio si co jeszcze
prawdziwy strach. Strach, czsto przesadzony, przed rnymi rzeczami by czym naturalnym w moim
yciu, ale ten strach by niczym w porwnaniu z przeraeniem, ktre odczuwaem po starciu z istotami
nieorganicznymi. Cay ten bezmiar przey by jednake niedostpny dla mej normalnej pamici.
Dopiero w obecnoci don Juana mogem siga do tych wspomnie.
Zapytaem go o t dziwn sytuacj, gdy bylimy w Narodowym Muzeum Antropologii i Historii w
Mexico City. Skonio mnie do tego to, e w owej chwili, w zupenie niepojty sposb, pamitaem
wszystko, co mi si przydarzyo w trakcie mojej znajomoci z don Juanem. Napenio mnie to takim
uczuciem wolnoci, odwagi i lekkoci, e naprawd zaczem taczy.
Zdarza si czasem, e obecno naguala powoduje przesunicie punktu poczenia powiedzia
don Juan.
Potem zaprowadzi mnie do jednego z pomieszcze i powiedzia, e moje pytanie jest zwizane z
tym, co zamierza mi powiedzie.
Miaem zamiar ci wyjani, e pooenie punktu Doczenia to jakby skarbiec, w ktrym
czarownicy trzymaj swoje wspomnienia powiedzia. Nawet nie wiesz, jak si ucieszyem, gdy
twoje ciao energetyczne odczuo mj zamiar i spytae mnie o to. Ciao energetyczne wie
niesamowicie duo. Pozwl, e ci poka, jak duo.
Don Juan poinstruowa mnie, bym si cakowicie wyciszy. Przypomnia mi, e ju si znajduj w
szczeglnym stanie wiadomoci, poniewa mj punkt poczenia przesun si pod wpywem jego
obecnoci. Zapewni mnie te, e cakowite wyciszenie sprawi, e rzeby w tym pomieszczeniu
pozwol mi zobaczy i usysze niesamowite rzeczy. Don Juan doda, zapewne po to, aby jeszcze
bardziej zamci mi w gowie, e niektre eksponaty w tym pomieszczeniu mog samorzutnie
spowodowa zmian pooenia punktu poczenia i jeli cakiem si wycisz, to bd mg zobaczy
sceny z ycia osb, ktre je wykonay.
I wtedy don Juan zabra mnie na najbardziej niezwyk podr po muzeum, jak kiedykolwiek
odbyem. Obszed cae pomieszczenie, opisujc i interpretujc zdumiewajce szczegy kadej z tych
wielkich rzeb. Wedug niego, kady eksponat w tym pomieszczeniu by wiadomym i celowym
zapisem pozostawionym nam przez ludzi z dawnych epok, ktry on, jako czarownik, odczytywa mi
tak, jakby czyta z ksiki.
Kada znajdujca si tutaj rzeba ma przesuwa punkt poczenia cign don Juan. Zacznij
si wpatrywa w ktr z nich, wycisz umys i sprawd, czy twj punkt poczenia pozwala si
przesun.
Skd bd wiedzia, e si przesun?
Zobaczysz i poczujesz rzeczy, do ktrych normalnie nie masz dostpu.
Wpatrywaem si w rzeby i zobaczyem i usyszaem rzeczy, ktre na prno starabym si opisa.
Kiedy, w przeszoci, ogldaem te rzeby, ale zajmowaem si nimi tylko z antropologicznego punktu
widzenia, cay czas majc w pamici naukowe opisy archeologw. Ich opisy funkcji tych rzeb,
gboko osadzone w sposobie pojmowania wiata przez czowieka dwudziestego wieku, po raz
pierwszy wyday mi si przejawem gbokiego uprzedzenia, jeli nie kretystwa. To, co powiedzia mi
o nich don Juan i co sam usyszaem i ujrzaem, wpatrujc si w nie, byo bardzo odlege od tego, co
zawsze na ten temat czytaem.
Czuem si nieswojo i czuem si zobowizany przeprosi don Juana za to, co wziem za moj
podatno na sugestie. Nie mia si ze mnie ani nie stroi sobie artw. Cierpliwie wyjania mi, e
czarownicy potrafili zostawia dokadne opisy swoich odkry w odpowiednich pooeniach punktu
poczenia. Utrzymywa, e chcc dotrze do sedna opisu zapisanego na papierze, musimy

wykorzysta nasz umiejtno wczucia si lub wyobraenia sobie opisywanej sytuacji, by przej od
papieru do konkretnego dowiadczenia. Jednake w wiecie czarownikw nie istniej przekazy pisane
na papierze, a wic kompletne zapisy, ktre mona na nowo przey, a nie tylko o nich przeczyta,
pozostawiono w odpowiedniej pozycji punktu poczenia.
Dla ilustracji swego wywodu don Juan opowiedzia o naukach czarownikw o drugiej uwadze.
Udziela si ich wwczas, gdy punkt poczenia ucznia nie znajduje w swym normalnym pooeniu. Tak
wanie punkt poczenia staje si swoistym zapisem lekcji. Aby odtworzy lekcj, ucze musi
przemieci swj punkt poczenia do miejsca, w ktrym si znajdowa podczas lekcji. Don Juan
zakoczy swe wyjanienia, powtarzajc mi, e ponowne umieszczenie punktu poczenia we
wszystkich miejscach, w ktrych si znajdowa podczas udzielonych lekcji, jest wielkim dokonaniem.
Niemal przez cay rok don Juan nie pyta mnie o moje trzecie zadanie nienia. A nagle, pewnego
dnia zayczy sobie, bym mu opisa najdrobniejsze szczegy moich wicze w nieniu.
Pierwsz rzecz, o ktrej mu powiedziaem, to zadziwiajca regularno moich snw. Przez cae
miesice niem, e przypatruj si sobie, jak pi w moim ku. Najbardziej zastanawiajca bya
powtarzalno tych snw; miaem je dokadnie co cztery dni, jak w zegarku. W pozostae trzy dni
dziao si to, co zawsze; przygldaem si wszystkim przedmiotom we nie, zmieniaem sny, a od
czasu do czasu, powodowany samobjcz ciekawoci, podaem za tropicielami, aczkolwiek
zawsze miaem potem wielkie wyrzuty sumienia. Przypominao mi to potajemne branie narkotykw.
Ale realno tamtego wiata przycigaa mnie jak magnes.
W skrytoci ducha czuem si w pewien sposb zwolniony od cakowitej odpowiedzialnoci,
poniewa don Juan sam zaproponowa, ebym zapyta wysannika, co zrobi, aby uwolni
niebieskiego tropiciela uwizionego pomidzy nami. Don Juan chcia, abym zada to pytanie podczas
moich rutynowych wicze w nieniu, ale ja zinterpretowaem to tak, e mam zada to pytanie
wysannikowi, kiedy bd w jego wiecie. Tak naprawd chciaem spyta wysannika, czy istoty
nieorganiczne zastawiy na mnie puapk. Wysannik nie tylko odpowiedzia mi, e wszystko, co
powiedzia mi wczeniej don Juan, byo prawd, ale take da mi instrukcje, w jaki sposb Carol Tiggs
i ja mamy uwolni tropiciela.
W zasadzie spodziewaem si, e twoje sny bd regularne powiedzia don Juan po
wysuchaniu mojej relacji.
Dlaczego si spodziewae czego takiego, don Juanie?
Z powodu twojego zwizku z istotami nieorganicznymi.
Ale to ju byo i mino, don Juanie skamaem w nadziei, e nie bdzie dalej dry tego
tematu.
Chcesz mi oszczdzi zmartwie, co? Nie musisz. Wiem, jak jest naprawd. Wierz mi, jak ju raz
z nimi zagrasz, wejdzie ci to w krew. Zawsze bd ci ciga. Albo, co gorsza, ty bdziesz zawsze
ciga je.
Przyglda mi si i wina musiaa malowa mi si na twarzy, bo a zacz si mia. Po chwili
jednak znw spowania i powiedzia:
Jedyne wytumaczenie regularnoci twoich snw jest takie, e istoty nieorganiczne znw chc ci
ugaska.
Pospiesznie chciaem zmieni temat, wic powiedziaem mu, e innym godnym uwagi szczegem
moich wicze w nieniu jest moja reakcja na widok samego siebie pogronego we nie. Obraz ten
zawsze by tak zaskakujcy, e albo staem jak wryty tak dugo, a zmieni si sen, albo ogarniao
mnie przeraenie tak ogromne, e si budziem, krzyczc jak optany. Doszo ju do tego, e baem
si pooy do spania w dni, na ktre przypada ten sen.
Nie jeste jeszcze gotowy, by prawdziwie poczy rzeczywisto nienia z rzeczywistoci
swojego zwykego wiata zawyrokowa don Juan. Musisz dokona jeszcze gbszej rewizji
swojego ycia.
Ale dokonaem ju przecie wszelkich moliwych rewizji zaprotestowaem. Rewiduj moje
ycie od lat. Nie mog sobie przypomnie ju niczego wicej z mojego ycia.
Moesz, i to jeszcze bardzo duo odpar z niezachwian pewnoci w gosie don Juan.
Inaczej nie budziby si, wrzeszczc.

Nie umiechao mi si na nowo rewidowa moje ycie. Ju raz to zrobiem i byem przekonany, i
zrobiem to tak dobrze, e ju nigdy nie bd musia do tego wraca.
Rewizja naszego ycia nigdy si nie koczy, niewane, jak dobrze nam poszo za pierwszym
razem powiedzia don Juan. Przecitny czowiek nie posiada woli we nie, poniewa nigdy nie
dokona rewizji swojego ycia, ktre z tego powodu wypenione jest po brzegi nieznonym ciarem
emocjonalnym wspomnieniami, nadziejami, obawami i tak dalej, i tak dalej. Natomiast czarownicy
mwi dalej don Juan wolni s zasadniczo od cikich i krpujcych uczu wanie dziki rewizji
ycia. A gdy co ich zatrzymuje, tak jak zatrzymao ciebie, to zakada, e jednak jest jeszcze w ich
yciu co, co nie do koca jest jasne.
Rewizja ycia jest zbyt absorbujca, don Juanie. Moe zamiast tego mgbym zrobi co innego?
Nie, nie mgby. Rewizja ycia i nienie id ze sob w parze. Gdy powtrnie przetrawiamy
nasze ycie, stajemy si coraz lejsi.
Wczeniej don Juan poda mi wyczerpujc i jasn instrukcj dotyczc rewizji ycia. Skadao si
na ni powtrne przeywanie wszystkich, dowiadcze ycia poprzez przypomnienie sobie
wszystkich, najdrobniejszych nawet, szczegw z nimi zwizanych. Wedug don Juana rewizja ycia
jest zasadniczym czynnikiem w ponownym okrelaniu i rozprowadzaniu energii nicego.
Rewizja ycia uwalnia uwizion w nas energi, a bez tej wyswobodzonej energii nienie jest
niemoliwe stwierdzi stanowczo don Juan.
Wiele lat wczeniej don Juan poinstruowa mnie, jak sporzdzi list wszystkich ludzi, ktrych
znaem, poczynajc od teraniejszoci. Pomg mi uporzdkowa moj list, rozbijajc j na rne
dziedziny, jak prace, ktre wykonywaem, czy szkoy, do ktrych chodziem. Potem poleci mi,
poczynajc od pierwszej osoby na licie a na ostatniej koczc, powtrnie przeywa kade moje z
nimi spotkanie.
Don Juan wyjani, e rewizja jakiego zdarzenia zaczyna si w umyle, ktry przygotowuje
wszystko, co ma zwizek z rewidowanym wydarzeniem. Przygotowanie w tym przypadku oznacza
drobiazgow rekonstrukcj wydarze od konkretnych szczegw otoczenia, poprzez osob
powizan z tym wydarzeniem do dokadnej analizy wasnych uczu.
Don Juan powiedzia mi, e rewizja ycia powinna by poczona z naturalnym, rytmicznym
oddychaniem. Gdy gowa obraca si delikatnie i wolno od prawej strony ku lewej, wykonuje si dugie
wydechy, gdy gowa za wraca od lewej strony ku prawej, naley wykonywa dugie wdechy.
Czynno t don Juan nazwa odwieaniem wydarzenia". Umys bada kade wydarzenie od
pocztku do koca, podczas gdy ciao odwiea wszystko, na czym koncentruje si umys.
Don Juan powiedzia, e czarownicy staroytnoci, wynalazcy rewizji ycia, postrzegali oddychanie
jako magiczny i yciodajny akt i uywali go zgodnie z tym pogldem jako magicznego narzdzia;
wydech by wyrzuceniem z siebie obcej energii nabytej podczas danego wydarzenia, wdech za
odzyskaniem energii utraconej w tym samym czasie.
Ze wzgldu na moje wysze wyksztacenie, rewizj ycia wziem za proces analizy wasnego
ycia. Don Juan podkrela jednak, e jest ona daleko bardziej pogmatwana ni intelektualna
psychoanaliza. Postawi tez, e rekapitulacja jest sztuczk czarownikw majc na celu wywoanie
nieznacznego, acz stabilnego przemieszczenia punktu poczenia. Don Juan powiedzia, e punkt
poczenia, pod wpywem powtrnego przeywania wydarze i odczu z przeszoci, przemieszcza
si tam i z powrotem od obecnie zajmowanego miejsca do tego, w ktrym by, gdy zaszo dane
zdarzenie.
Don Juan powiedzia, e za procesem rewidowania wasnego ycia ukrywa si przewiadczenie
dawnych czarownikw, e we wszechwiecie istnieje niewyobraalna, wszechpotna sia, ktra
powouje organizmy do ycia, uyczajc im wiadomoci. Ta sama sia rwnie odbiera organizmom
ycie, by wyuska z nich t sam, uyczon im wiadomo, ktr organizmy rozszerzyy poprzez
swoje przeycia. Don Juan wyjani mi sposb rozumowania czarownikw. Byli oni przekonani, e
skoro sia ta poluje na to, czego dowiadczylimy w cigu naszego ywota, to nie moe by rzeczy
waniejszej od rewizji ycia, gdy moe ona dostarczy wiernej kopii naszych dowiadcze, ktr sia
ta moe si zadowoli. Kiedy ju dostanie to, czego chciaa, wszechpotna sia wszechwiata
puszcza czarownikw wolno, by mogli dalej poszerza sw zdolno postrzegania i dotrze dziki
niemu do granic czasu i przestrzeni.
Gdy znw rozpoczem rewizj ycia, zaskoczyo mnie bardzo to, e ustay tym samym moje
wiczenia w nieniu. Zapytaem don Juana o przyczyn tej niezamierzonej przerwy.

nienie wymaga kadej czstki dostpnej nam energii odpar. Jeli co nas bardzo pochania
w naszym yciu, to nie ma mowy o nieniu.
Ale przecie ju nieraz bardzo mnie co pochaniao powiedziaem a mimo to moje wiczenia
w nieniu nigdy nie byy zakcane.
Najwidoczniej wic nie bye naprawd pochonity, jak ci si zdawao, a jedynie egocentrycznie
zaniepokojony zamia si don Juan. Dla czarownikw by pochonitym oznacza, e czerpiesz ze
wszystkich swoich rde energii. Pierwszy raz w peni czerpiesz ze wszystkich swoich rde energii.
Przez reszt czasu, nawet wwczas, gdy poprzednio rewidowae swoje ycie, nie bye cakowicie
pochonity.
Don Juan nakaza mi tym razem odmienny przebieg rewizji ycia. Miaem teraz uoy ukadank z
rnych zdarze w moim yciu, ale bez ustalonego wzoru lub porzdku.
Zrobi si z tego gigantyczny baagan zaprotestowaem.
Nie zrobi si zapewni mnie don Juan. Baagan bdzie tylko wtedy, jeli twoja maostkowo
zacznie wybiera zdarzenia, ktre chcesz zrewidowa. Niech to duch zadecyduje, nie maostkowo.
Wycisz si, a potem zabierz si do wydarzenia, ktre wskae ci duch.
Rezultaty tak przeprowadzonej rewizji byy dla mnie szokujce z wielu wzgldw. Byo to niezwyke
doznanie; gdy tylko wyciszaem umys, jaka zda si niezalena sia natychmiast wtrcaa mnie w
niezwykle ywe i drobiazgowe wspomnienia jakiego zdarzenia z mojego ycia. Byem jeszcze
bardziej zdumiony niezwykle uporzdkowanym wzorem, jaki przybraa moja ukadanka. Metoda, ktr
uznaem za chaotyczn, okazaa si jednak niezwykle skuteczna.
Zapytaem don Juana, dlaczego od razu nie kaza mi rewidowa ycia w ten sposb. Odpowiedzia
mi, e rewizja ycia odbywa si w dwch gwnych etapach i e pierwszy okrela si jako formalno i
sztywno, drugi za jako pynno.
Nie zdawaem sobie sprawy z tego, jak rna bdzie tym razem rewizja mojego ycia. Zdolno do
koncentracji, ktr nabyem podczas moich praktyk w nieniu, pozwolia mi na niezwykle gbokie
wniknicie w moje ycie. Ponad rok zajo mi powtrne przeanalizowanie wszelkich moliwych
aspektw moich dowiadcze yciowych. W kocu musiaem si zgodzi z don Juanem; olbrzymia
liczba wci ywych emocji cigle tkwia tak gboko we mnie, e inaczej nigdy nie byem w stanie do
nich dotrze.
Efektem mojej ponownej rewizji ycia bya zupenie nowa, swobodniejsza postawa yciowa. Ju
pierwszego dnia, gdy powrciem do moich wicze w nieniu, zobaczyem siebie samego
pogronego we nie. Odwrciem si i miao wyszedem z pokoju, po czym zszedem szybko
schodami na d, na ulic.
Byem niezwykle szczliwy, e udao mi si tego dokona, i natychmiast te opowiedziaem o tym
don Juanowi. Jake byem rozczarowany, gdy usyszaem, e wedug niego ten sen nie zalicza si do
moich wicze w nieniu.
Argumentowa to tym, e nie zszedem na ulic w moim ciele energetycznym, poniewa gdyby tak
byo, miabym inne odczucie ni wraenie schodzenia po schodach.
O jakim odczuciu mwisz, don Juanie? spytaem, szczerze zaciekawiony.
Musisz ustali sobie jakie wiarygodne kryterium, aby mg si przekona, czy rzeczywicie
widzisz siebie w ku podczas snu powiedzia don Juan, nie odpowiadajc na moje pytanie.
Pamitaj, e musisz by w pokoju, gdzie wanie pisz, i widzie swoje prawdziwe ciao. Inaczej to, co
widzisz, jest tylko zwykym snem. A jeli tak jest, to kontroluj go obserwuj jego szczegy albo go
zmie.
Nalegaem, aby powiedzia mi co wicej o tym wiarygodnym kryterium, o ktrym mwi, ale don
Juan uci dalsz rozmow.
Sam wymyl sposb, by si przekona, czy rzeczywicie patrzysz na siebie powiedzia.
Czy masz jakie sugestie, co mogoby by takim wiarygodnym kryterium? nie ustpowaem.
Osd sam. Zbliamy si do koca naszego bycia razem. Ju wkrtce bdziesz musia sobie
radzi zupenie sam.
Potem zmieni temat, pozostawiajc mnie z wyranym poczuciem braku umiejtnoci. Nie mogem
zrozumie, czego chcia, ani co mia na myli, mwic o wiarygodnym kryterium.

W czasie nastpnego nienia, gdy widziaem si podczas snu, zamiast wyj z pokoju i zej po
schodach albo obudzi si z przeraliwym krzykiem, przez dugi czas staem bez ruchu w miejscu,
skd przygldaem si sobie. Chodno i spokojnie obserwowaem wszystkie szczegy mojego snu.
Zauwayem wtedy, e pi w biaej koszulce z krtkim rkawem, rozdartej na ramieniu. Chciaem
podej bliej, by przyjrze si rozdarciu, ale nie mogem zrobi nawet jednego kroku. Czuem
ociao, ktra zdawaa si integraln czci mojego ja. W rzeczy samej byem jedynie ciarem.
Nie wiedziaem, co zrobi, i natychmiast odczuem paraliujcy zamt w gowie. Sprbowaem zmieni
sen, ale jaka niezwyczajna sia nie pozwalaa mi oderwa spojrzenia od mojego picego ciaa.
Wwczas usyszaem gos wysannika. Mwi, e brak kontroli nad ruchem podczas nienia
przeraa mnie tak bardzo, e by moe bd musia dokona kolejnej rewizji mojego ycia. Gos
wysannika ani to, co powiedzia, nie zdziwiy mnie wcale. Nigdy jeszcze nie czuem tak wyranej i
zatrwaajcej niemocy. Nie poddaem si jednak przeraeniu. Przeanalizowaem je dokadnie i
doszedem do wniosku, e nie jest to przeraenie psychologiczne, lecz fizyczne wraenie bezsilnoci,
rozpaczy i rozdranienia. Niemono poruszenia si wprawiaa mnie w nieopisany wrcz niepokj.
Jednoczenie im wyraniej zdawaem sobie spraw z tego, e jaka zewntrzna sia brutalnie
przygwodzia mnie do tego miejsca, tym bardziej wzrastao moje rozdranienie. Wysiek, z jakim
prbowaem poruszy rk albo nog, by tak ogromny i skoncentrowany, e w pewnej chwili
zobaczyem, jak jedna noga mojego picego na ku ciaa wyprostowaa si nagle, jakby chciaa
kogo kopn.
Wtedy moja wiadomo zostaa wepchnita w moje pice ciao, a ja obudziem si rozsadzany
tak si, e dopiero po pgodzinie doszedem nieco do siebie i uspokoiem si. Serce walio mi
nierwnomiernie. Cae moje ciao przeszyway dreszcze, a niektre minie ng ogarny nerwowe
tiki. Czuem przejmujce zimno, musiaem wic przykry si kocami i oboy butelkami z ciep wod.
Pojechaem te natychmiast do Meksyku, by powiedzie don Juanowi o wraeniu ataku paraliu i o
tym, e naprawd spaem wwczas w rozdartej koszulce z krtkim rkawem, a wic naprawd
widziaem samego siebie w moim nie. Poza tym bardzo obawiaem si hipotermii. Ale don Juan nie
by chtny do dyskusji. Wszystko, | co wycignem z niego, to cierpki komentarz:
Lubisz dramatyzowa powiedzia beznamitnie. Oczywicie, e naprawd widziae samego
siebie podczas snu. Problem w tym, e si zdenerwowae, poniewa twoje ciao energetyczne nigdy
przedtem nie czuo, jak to jest by w jednym kawaku. Jeli kiedy znw poczujesz zdenerwowanie i
zimno, chwy si kutasa. To d w mig przywrci temperatur i bdzie po sprawie.
Czuem si nieco obraony t obcesowoci. Niemniej jednak jego rada okazaa si skuteczna.
Gdy nastpnym razem si przeraziem, zrobiem tak, jak mi kaza. Wtedy odpryem si i w kilka
minut wszystko wrcio do normy. Tak wanie odkryem, e jeli si mnie denerwuje i powstrzymuj
rozdranienie, nie wpadam w panik. Zachowanie kontroli nie pomogo mi si poruszy, ale z
pewnoci dao mi gbokie poczucie spokoju i ciszy.
Po miesicach bezowocnych prb chodzenia, raz jeszcze zwrciem si podczas snu do don
Juana po uwagi. Tym razem chciaem nie tyle uzyska jego rad, ile przyzna mu si do poraki.
Stanem przed barier nie do przejcia i byem najzupeniej pewien, e nie wypeniem swojego
zadania.
nicy musz posugiwa si wyobrani powiedzia don Juan ze zoliwym umiechem. A
wyobrania co u ciebie szwankuje. Nie mwiem o koniecznoci uycia wyobrani do poruszenia
ciaa energetycznego, bo chciaem zobaczy, czy sam rozwikasz t zagadk. Nie rozwikae i twoi
przyjaciele te ci nie pomogli.
W przeszoci broniem si zaciekle, gdy oskara mnie o brak wyobrani. Sdziem, e mam
ogromn wyobrani, ale majc za nauczyciela don Juana, przekonaem si naocznie, e tak nie jest.
Poniewa nie miaem zamiaru traci energii na bezsensowne zbijanie jego zarzutw, zapytaem go
wic:
O jakiej zagadce mwisz, don Juanie?
O zagadce wielkiej prostoty i zupenej niemoliwoci poruszania ciaa energetycznego. Usiujesz
poruszy je tak, jakby znajdowa si w normalnym wiecie. Spdzamy tak wiele czasu na nauce
chodzenia, e wydaje nam si, i nasze ciaa energetyczne take powinny chodzi. Nie ma adnego
powodu, dla ktrego miayby to robi; chodzenie przychodzi nam na myl samo, poniewa jest
zakodowane w naszym umyle.
Podziwiaem prostot tego rozwizania. Od razu wiedziaem, e don Juan ma racj. Znw
utknem na poziomie interpretacji. Don Juan powiedzia mi, e musz si porusza, gdy ju dotr do

trzeciej bramy, a poruszanie oznacza dla mnie chodzenie. Powiedziaem, e rozumiem jego
wyjanienie.
To nie jest moje wyjanienie odpar oschle don Juan. To wyjanienie czarownikw.
Czarownicy mwi, e przy trzeciej bramie cae ciao energetyczne moe porusza si tak, jak
porusza si energia: szybko i bezporednio. Twoje ciao energetyczne dokadnie wie, jak si porusza.
Moe porusza si tak, jak porusza si w wiecie istot nieorganicznych. I tu dochodzimy do kolejnej
sprawy doda don Juan jakby zamylony. Dlaczego twoi nieorganiczni przyjaciele ci nie pomogli?
Dlaczego nazywasz ich moimi przyjacimi, don Juanie?
S jak typowi przyjaciele: w zasadzie niezbyt troskliwi czy uczynni, ale te nieszkodliwi. To tacy
przyjaciele, ktrzy tylko czekaj, a si odwrcimy, eby mogli nam wbi n w plecy.
Zrozumiaem go i zgodziem si z nim w stu procentach.
Co mnie tam pcha? Czy to jakie skonnoci samobjcze? zapytaem don Juana do
retorycznie.
Nie masz adnych skonnoci samobjczych odpowiedzia mi. Cierpisz na cakowit niewiar
w to, jak blisko bye mierci. Poniewa nie odczuwae fizycznego blu, trudno ci uwierzy, e bye
w miertelnym niebezpieczestwie.
To, co mwi, byo jak najbardziej do rzeczy, pomijajc to, e po starciu z istotami nieorganicznymi
jednak w co uwierzyem e od tamtej pory moim yciem zawadn nieznany lk. Don Juan sucha
w milczeniu, gdy przedstawiaem mu moje zmartwienie. Nie potrafiem zignorowa swej nieodpartej
potrzeby odwiedzenia wiata istot nieorganicznych ani te wyperswadowa sobie, bym tego nie robi,
pomimo tego, co o nim wiedziaem.
Mam w sobie co z szaleca powiedziaem. To, co robi, nie ma dla mnie sensu.
Ale to ma sens. Istoty nieorganiczne zwijaj teraz yk, a ty, niczym ryba, wisisz na haczyku na
jej drugim kocu. Czasem wyrzuc jak bezwartociow przynt, by si nie zniechci. Ustawienie
twoich snw tak, by powtarzay si co cztery dni, to wanie taka bezwartociowa przynta. Ale nie
nauczyy ci, jak porusza ciao energetyczne.
Jak sdzisz, dlaczego mnie tego nie nauczyy?
Poniewa jeli twoje ciao energetyczne nauczy si samo porusza, wwczas staniesz si
niedostpny. Za wczenie zaczem mie nadziej, e si od nich na zawsze uwolnie. Jeste
wzgldnie wolny, ale nie do koca. Cigle dybi na twoj wiadomo.
Poczuem dreszcz na plecach. Ugodzi w mj saby punkt.
Powiedz mi, don Juanie, co mam zrobi, a ja to zrobi.
Bd nieskazitelny. Mwiem ci to ju dziesitki razy. By nieskazitelnym oznacza postawi ycie
na szal swych decyzji, po czym uczyni znacznie, znacznie wicej, ni tylko da z siebie wszystko,
by te decyzje stay si rzeczywistoci. Kiedy nie decydujesz o niczym, grasz tylko z yciem w ruletk,
bez adu i skadu.
Don Juan zakoczy nasz rozmow, nakazujc mi, bym dobrze rozway to, co powiedzia.
Przy pierwszej okazji poddaem prbie sugesti don Juana, jak porusza moje ciao energetyczne.
Gdy ju spogldaem na swoje pogrone we nie ciao, zamiast rozpaczliwie usiowa do niego
podej, po prostu zachciaem si przybliy do ka. Natychmiast prawie dotknem mego ciaa.
Zobaczyem swoj twarz. Prawd powiedziawszy, widziaem wszystkie pory w mojej skrze. Nie mog
powiedzie, e podobao mi si to, co widziaem. Widok mojego ciaa by zbyt dokadny, aby mg
dostarcza estetycznej przyjemnoci. A potem poczuem, jakby do pokoju wdar si wiatr, ktry
cakiem wszystko pomiesza, a potem wymaza obraz.
Podczas kolejnych sesji w peni potwierdziem to, e ciao energetyczne moe si przemieszcza
jedynie w poziomych lub pionowych lizgach. Omwiem to z don Juanem. Wydawa si niezwyczajnie
usatysfakcjonowany tym, czego dokonaem, co, naturalnie, bardzo mnie zaskoczyo. Zdyem si ju
przyzwyczai do jego chodnych reakcji na moje osignicia w nieniu.
Twoje ciao energetyczne przywyko porusza si tylko wtedy, gdy co je przyciga powiedzia.
Istoty nieorganiczne wszdzie cigny twoje ciao energetyczne i a do tej pory, nigdy nie
poruszye go wasn wol. Nie wyglda na to, eby dokona czego wielkiego, poruszajc si w
swoim nie, musz ci jednak powiedzie, e powanie si zastanawiaem, czy nie zakoczy twoich

wicze w nieniu. Przez jaki czas nie wierzyem, e si nauczysz, jak samemu poruszy ciao
energetyczne.
Czy zastanawiae si nad zakoczeniem moich wicze dlatego, e jestem powolny?
Nie jeste powolny. Opanowanie sztuki poruszania ciaa energetycznego zajmuje czarownikom
cae lata. Zamierzaem zakoczy twoje wiczenia, poniewa to ja nie mam czasu. Jest wiele innych
obszarw waniejszych od nienia, gdzie moesz wykorzysta swoj energi.
Ale teraz, gdy ju si nauczyem, jak porusza moje ciao energetyczne, co jeszcze mgbym
zrobi?
Kontynuuj wiczenia w ruchu. Poruszenie ciaa energetycznego otworzyo przed tob zupenie
nowe obszary, obszary niezwykych odkry.
Don Juan ponownie nakaza mi, bym myla, jak si przekona, czy moje sny s prawdziwe. Tym
razem jednak nie brzmiao to tak dziwacznie, jak za pierwszym razem.
Jak wiesz, prawdziwe zadanie dla drugiej bramy to zosta przeniesionym przez tropiciela do jego
krlestwa wyjania don Juan. Jest to bardzo wane, ale nie tak, jak stworzenie i poruszenie ciaa
energetycznego. Dlatego te musisz si upewni stosujc wymylon przez siebie metod e
rzeczywicie widzisz siebie samego podczas snu, a nie e tylko ci si to ni. Twoje nowe odkrycia od
tego zale, czy rzeczywicie widzisz siebie podczas snu.
Po dugich rozwaaniach i namysach byem przekonany, e mam waciwy plan. Pomys na
ustanowienie wiarygodnego kryterium podsuna mi moja podarta koszulka. Zaczem od zaoenia,
e jeli faktycznie bd obserwowa samego siebie podczas snu, to bd wwczas obserwowa
rwnie, czy mam na sobie te same rzeczy, w ktrych poszedem spa; rzeczy te, ktre postanowiem
zmienia co cztery dni. Byem przekonany, e przypomnienie sobie, w jakich rzeczach pooyem si
spa, nie sprawi mi w nieniu adnego kopotu. Dyscyplina, jakiej nabyem podczas moich wicze w
nieniu, pozwalaa mi sdzi, e potrafi odnotowywa takie szczegy w pamici, a pniej
przypomnie je sobie podczas nienia.
Staraem si ze wszystkich si postpowa wedug mego kryterium, ale rezultaty nie byy takie,
jakich si spodziewaem. Brakowao mi niezbdnej kontroli nad moj uwag nienia, aby dokadnie
sobie przypomnie, co miaem na sobie, gdy szedem spa. Z ca pewnoci jednak pomagao mi
co innego. W jaki sposb zawsze wiedziaem, czy moje sny, s zwykymi snami, czy te nie.
Niesamowitym aspektem, ktry charakteryzowa prawdziwe sny, byo to, e moje pice ciao leao w
ku, a moja wiadomo je obserwowaa.
Wan cech tych snw by mj pokj. Nigdy nie przypomina mojego rzeczywistego pokoju, lecz
ogromn pust sal z kiem w jednym kocu. Zwykle szybowaem cakiem spory kawaek, aby
znale si przy ku, gdzie znajdowao si moje ciao. W momencie gdy byem ju obok ka,
czuem jak obc si, ktra pojawiaa si jak wiatr i zawieszaa mnie nad kiem niczym kolibra.
Czasami mj pokj znika, kawaek po kawaku, a w kocu zostawao tylko ko i moje ciao. Kiedy
indziej za odczuwaem zupeny zanik woli. Wtedy te zdawao mi si, e moja uwaga nienia jest
cakowicie ode mnie niezalena; albo cakowicie pochania j pierwszy z brzegu szczeg pokoju, albo
nie potrafia si zdecydowa, co robi. Wwczas miaem wraenie, e dryfuj bezwolnie od
przedmiotu do przedmiotu.
Gos wysannika wyjani mi kiedy, e wszystkie elementy snw, ktre nie s li tylko zwykymi
snami, s w rzeczywistoci konfiguracjami energii odmiennymi od konfiguracji naszego normalnego
wiata. Wysannik wskaza, na przykad, na to, e ciany s pynne. Potem poleci mi, bym wskoczy w
jedn z nich.
Nie namylajc si dugo, daem nura w cian, tak jakbym skaka w to jeziora. Ale ciana nie
przypominaa wody, wraenie nie przypominao te fizycznego odczucia skoku do wody. Bya to raczej
myl o nurkowaniu poczona ze wzrokowym odczuciem przenikania przez pynn materi. Wnikaem
gow naprzd w co, co otwierao si przede mn zupenie jak woda, gdy coraz bardziej oddalaem
si od tunelu.
Wraenie zapadania si gow naprzd byo tak realne, e zaczem si zastanawia, jak dugo,
czy te jak gboko albo jak daleko bd tak nurkowa. Z mojego punktu widzenia spdziem tam ca
wieczno. Widziaem tam chmury i podobne do ska formacje materii zawieszone w pynnej toni
ciany. Byy tam jakie janiejce obiekty o geometrycznych ksztatach, przypominajce krysztay,
oraz plamy najgbszych barw podstawowych, jakie w yciu widziaem. Byy tam rwnie obszary
intensywnego wiata i nieprzeniknionej czerni. Wszystko to przesuwao si obok mnie, czy to wolno,

czy to niezwykle szybko. Przyszo mi na myl, e ogldam przestrze kosmiczn. Natychmiast, gdy
tylko to pomylaem, moja prdko wzrosa tak nieprawdopodobnie, e wszystko si rozmyo, a ja
zorientowaem si, e ni std, ni zowd jestem w peni przebudzony we wasnym pokoju, z nosem
przycinitym do ciany.
Pewien nieokrelony lk kaza mi skonsultowa si jak najszybciej z don Juanem. Wysucha mnie
uwanie.
Musisz teraz wykona pewien do drastyczny manewr powiedzia don Juan. Wysannik nie
ma prawa si wtrca w twoje wiczenia w nieniu. Albo raczej to ty, i to pod adnym pozorem, nie
powiniene mu na to pozwala.
Jak mog go powstrzyma?
Musisz wykona prosty, ale trudny manewr. Gdy bdziesz wchodzi w nienie, powiedz gono,
e nie chcesz ju wicej mie wysannika w swoim nieniu.
Czy to oznacza, don Juanie, e ju go nigdy wicej nie usysz?
Wanie. Pozbdziesz si go na zawsze.
Ale czy to suszne, eby pozbywa si go na zawsze?
Na tym etapie zdecydowanie tak.
Mwic to, don Juan postawi mnie przed nie lada dylematem. Nie chciaem zupenie zrywa
zwizkw z wysannikiem, ale z drugiej strony chciaem zrobi tak, jak radzi mi don Juan. Zauway
moje wahanie.
Wiem, e to bardzo trudne przyzna. Ale jeli tego nie zrobisz, istoty nieorganiczne zawsze
bd wszystko o tobie wiedzie. Jeli chcesz tego unikn, to zrb, co ci mwi. I zrb to teraz.
Podczas nastpnej sesji nienia, gdy byem ju gotw wypowiedzie moj wol, przeszkodzi mi
gos wysannika. Powiedzia: Jeli powstrzymasz si od wyraenia swej woli, obiecuj, e nigdy nie
bd ci przeszkadza w twoich wiczeniach i bd mwi do ciebie tylko wtedy, gdy bdziesz mi
zadawa pytania".
Natychmiast zgodziem si na jego propozycj i szczerze sdziem, e by to dobry ukad. Czuem
nawet pewn ulg, e tak si to zakoczyo. Obawiaem si jednak, e don Juan bdzie
rozczarowany.
To byo nieze zagranie zauway don Juan i si rozemia. Bye szczery; naprawd
zamierzae wyrazi sw wol. Szczero bya dokadnie tym, czego byo trzeba. W zasadzie nie byo
to konieczne, by wyeliminowa wysannika. Chciae przyprze go do muru, by zaproponowa jakie
odmienne, wygodne dla ciebie rozwizanie. Jestem pewien, e wysannik nie bdzie ci ju wicej
przeszkadza.
Mia racj. Kontynuowaem moje wiczenia w nieniu i wysannik si do nich nie miesza. Znaczc
tego konsekwencj byo to, e pokoje, ktre widziaem odtd w snach, byy moim pokojem w
rzeczywistym wiecie, zjedna wszak rnic w moich snach pokj by zawsze tak pochylony, tak
znieksztacony, i wyglda niczym gigantyczny obraz kubisty; zamiast normalnych ktw prostych
pomidzy cianami a podog i sufitem, regu stay si kty ostre i rozwarte. Sam przechy mojego
przekrzywionego pokoju, utworzony przez owe ostre i rozwarte kty, suy uwidocznieniu i
wyolbrzymieniu pewnych absurdalnych i niewanych, cho rzeczywistych szczegw, takich jak
skomplikowany wzr w parkiecie z litego drewna, plamy wyblakej od soca farby na cianach, kurz
na suficie, rozmazane lady palcw na krawdzi drzwi.
W snach nieodmiennie zatracaem si w pynnym wszechwiecie szczegw wskazywanych przez
przechy mojego pokoju we wszystkich moich wiczeniach w nieniu. Natok tych szczegw by tak
wielki, a ich przyciganie tak silne, e natychmiast zatapiaem si w nich cakowicie.
Gdy tylko udao mi si znale woln chwil, zjawiem si u don Juana, by omwi z nim mj stan.
Nie mog przezwyciy swojego pokoju powiedziaem mu, gdy ju podaem szczegy moich
wicze.
A dlaczego sdzisz, e musisz go przezwyciy? zapyta mnie z szerokim umiechem.
Czuj, e musz wyj poza swj pokj, don Juanie.
Przecie wychodzisz poza swj pokj. By moe powiniene zada sobie pytanie, czy czasem
znw nie ugrzze w swojej interpretacji. Co, twoim zdaniem, oznacza chodzenie w tym przypadku?

Powiedziaem mu, e sen o wyjciu z pokoju na ulic nieustannie mnie przeladuje. Czuem
prawdziw potrzeb zrobienia tego raz jeszcze.
Ale robisz rzeczy znacznie lepsze zaprotestowa. Wkraczasz na niewyobraalne obszary.
Czego jeszcze chcesz?
Staraem si mu wyjani, e odczuwaem wrcz fizyczn potrzeb wydostania si z tej puapki
szczegw. Najbardziej wanie denerwowaa mnie niemono oderwania si od tego, co
przycigno moj uwag. Uzyskanie cho odrobiny woli byo dla mnie niezbdnym minimum.
Zapada duga cisza. Spodziewaem si usysze co wicej o puapce szczegw. W kocu to
don Juan przestrzega mnie kiedy przed tym niebezpieczestwem.
Idzie ci wietnie powiedzia w kocu. nicy spdzaj wiele czasu na doskonaleniu swego
ciaa energetycznego. I o to dokadnie w tym wszystkim chodzi o doskonalenie ciaa energetycznego.
Don Juan wyjani mi, e moje ciao energetyczne dlatego tak atwo ulegao pokusie zagbiania
si w szczegy i beznadziejnie w nich grzzo, poniewa byo jeszcze niedowiadczone i niepene.
Powiedzia, e czarownicy spdzaj cae ycie na konsolidacji swego ciaa energetycznego,
pozwalajc mu chon wszystko, co tylko moliwe.
Dopki ciao energetyczne nie stanie si pene i dojrzae, dopty pochonite jest samym sob
cign don Juan. Nie potrafi wyzwoli si od przymusu absorbowania wszystkiego, co je otacza. Ale
gdy wzi to pod rozwag, zamiast si z nim zmaga, tak jak ty to robisz, mona mu jako pomc.
Jak mog tego dokona, don Juanie?
Poprzez kierowanie jego zachowaniem, to jest poprzez podchodzenie go.
Don Juan wyjani, e poniewa wszystko, co wie si z ciaem energetycznym, zaley od
waciwej pozycji punktu poczenia a przecie nienie to nic innego, jak narzdzie do jego
przemieszczania podchodzenie jest sposobem utrzymania punktu poczenia w idealnym pooeniu.
W tym przypadku jest to pooenie, w ktrym ciao energetyczne moe si skonsolidowa i skd moe
si ostatecznie wyoni.
Don Juan powiedzia, e czarownicy przyjmuj, i taka optymalna pozycja punktu poczenia
zostaa osignita wtedy, gdy ciao energetyczne moe si samo porusza. Nastpnym etapem jest
podchodzenie go, czyli unieruchomienie w tym pooeniu, by nabrao peni. Don Juan nadmieni, e
caa procedura jest niezwykle prosta. Wystarczy zamierzy podchodzenie.
Po tym stwierdzeniu don Juan zamilk z wyrazem oczekiwania na twarzy. Spodziewaem si, e
powie co jeszcze, a on spodziewa si, e zrozumiaem to, co powiedzia. Nie zrozumiaem.
Pozwl, by twoje ciao energetyczne zamierzyo osignicie optymalnej pozycji nienia wyjani
don Juan. Potem pozwl, by zamierzyo pozostanie w tej pozycji, i to bdzie wanie podchodzenie.
Przerwa i nakaza mi wzrokiem, abym przemyla to, co powiedzia. Zamierzenie jest tajemnic, ale
ty ju j znasz powiedzia. Czarownicy przesuwaj swoje punkty poczenia poprzez zamierzanie i
unieruchamiaj je podobnie, przez zamierzenie. I nie istnieje adna technika zamierzania. Zamierza
si, wyraajc zamiar.
W tym momencie znw, jak niejeden raz wczeniej, pomylaem sobie, jakim to jestem dobrym
czarownikiem. Byem bezgranicznie przekonany, e co pokieruje mn waciwie i zamierz
unieruchomienie mojego punktu poczenia w owym idealnym pooeniu. W przeszoci dokonaem
najrniejszych wyczynw, nie wiedzc zupenie, jakim cudem. Sam don Juan nie mg si nadziwi
moim zdolnociom albo mojemu szczciu, a ja byem wicie przekonany, e bdzie to kolejny tego
przykad. Jake bardzo si pomyliem. Bez wzgldu na to, co robiem i jak dugo czekaem,
unieruchomienie mojego punktu poczenia w jakimkolwiek punkcie, nie mwic w ogle o tym
idealnym, nie przynioso najmniejszych rezultatw.
Po kilku miesicach usilnych, lecz bezskutecznych prb poddaem si.
Naprawd wierzyem, e potrafi tego dokona powiedziaem, przekraczajc prg domu don
Juana. Obawiam si jednak, e teraz jestem wikszym egocentrykiem ni kiedykolwiek.
Ale skd umiechn si don Juan. Jak zwykle, znw zapltae si w bdn interpretacj
twojego zadania. Szukasz idealnego miejsca, jakby szuka swoich kluczykw do samochodu. Potem
chcesz unieruchomi swj punkt poczenia, jakby unieruchamia zaman nog. Idealne miejsce i
unieruchomienie punktu poczenia to metafory. Nie maj nic wsplnego ze sowami, ktre je opisuj.

Potem don Juan poprosi, bym opowiedzia mu, co ostatnio zdarzyo si w moich wiczeniach w
nieniu. Najpierw powiedziaem mu, e moja potrzeba zatapiania si w szczegach znacznie osaba.
Powiedziaem mu, e nieustannie zmuszam si do poruszania w moich snach, i by moe to ruch
powstrzymuje mnie przed zagbieniem si w obserwacj szczegw. Powstrzymanie przez ruch daje
mi sposobno dokadnej analizy zaabsorbowania szczegami. Doszedem do wniosku, e materia
nieoywiona emanuje pewn si obezwadniajc. Dostrzegam j jako promie nikego wiata, ktry
nie pozwala mi si poruszy. Na przykad, wiele razy, maleka plamka na cianie lub drewnianej
pododze mojego pokoju wysyaa promie wiata, ktry mnie unieruchamia. Od tego momentu moja
uwaga nienia skupiaa si na tym wietle i cay sen krci si wok tej malekiej plamki.
Obserwowaem, jak plamka powiksza si do rozmiarw kosmosu. Trwao to zazwyczaj tak dugo, a
si nie obudziem z nosem przycinitym do ciany albo podogi. Moje wnioski byy takie, e po
pierwsze, szczeg by prawdziwy, a po drugie wygldao na to, e obserwowaem go podczas snu.
To wszystko dzieje si dlatego, e stwarzanie twojego ciaa energetycznego zostao ukoczone z
chwil, gdy zdoao si samo poruszy umiechn si don Juan. Nie mwiem ci tego wprost, a
jedynie sugerowaem tak moliwo. Chciaem si dowiedzie, czy zdoasz doj do tego sam. I
oczywicie doszede do tego sam.
Nie miaem pojcia, co don Juan ma na myli. Obrzuci mnie swym zwyczajowym, badawczym
spojrzeniem; jego przenikliwe spojrzenie omioto cae moje ciao.
Do czego dokadnie zdoaem sam doj, don Juanie? musiaem zapyta.
Zdoae sam doj do tego, e twoje ciao energetyczne nabrao ju peni.
Zapewniam ci, e do niczego takiego nie doszedem.
Ale tak. Zaczo si to jaki czas temu, gdy nie potrafie znale adnego kryterium oceny
prawdziwoci twoich snw. Potem co jednak zaczo robi to za ciebie i mwio ci, czy nisz
normalny sen. To co to byo twoje ciao energetyczne. Teraz rozpaczasz, e nie udao ci si znale
idealnego miejsca, gdzie miae unieruchomi swj punkt poczenia. A ja ci mwi, e ci si udao.
Dowodem na to jest to, e twoje ciao energetyczne, dziki ruchowi, poskromio sw obsesj na
punkcie szczegw.
Byem w kropce. Nie potrafiem nawet zada jednego z moich gupich pyta.
Teraz przed tob klejnot czarownikw cign don Juan. Zaczniesz wiczy widzenie energii
w swoich snach. Wypenie zadanie dla trzeciej bramy nie nia: twoje ciao energetyczne potrafi
porusza si samo. Teraz dopiero czeka ci prawdziwe zadanie: widzenie energii ciaem
energetycznym. Widziae ju energi wczeniej, wiele razy mwi dalej don Juan. Ale za kadym
razem widzenie byo szczliwym trafem. Teraz bdziesz robi to rozmylnie. nicy maj pewn
generaln zasad cign. Jeli ich ciao energetyczne nabrao ju peni, widz energi zawsze,
gdy spojrz na jaki przedmiot w normalnym wiecie. Gdy widz energi jakiego przedmiotu w
trakcie nienia, s pewni, e maj do czynienia z realnym wiatem bez wzgldu na to, jak
znieksztacony moe si ten wiat wydawa ich uwadze nienia. Jeeli za nie widz energii jakiego
przedmiotu, oznacza to, e znajduj si w zwyczajnym nie, a nie w wiecie rzeczywistym.
A co jest wiatem rzeczywistym, don Juanie? zapytaem.
wiat, ktry wytwarza energi; jego przeciwiestwem jest niematerialny wiat odzwierciedle,
gdzie nic nie ma skutkw energetycznych.
Potem don Juan poda mi now definicj nienia. Jest to proces wyodrbniania przez nicych
takich warunkw nienia, w ktrych mog znale elementy wytwarzajce energi. Musia chyba
zauway moje zdezorientowanie, gdy rozemia si i poda mi inn, jeszcze bardziej zawi definicj:
nienie jest procesem, poprzez ktry zamierzamy odszuka odpowiednie pooenia punktu
poczenia; takie, ktre pozwalaj nam postrzega przedmioty wytwarzajce energi w stanach
zblionych do snu.
Don Juan wyjani, e ciao energetyczne jest rwnie zdolne do postrzegania energii, ktra jest
zupenie inna ni energia naszego wiata. Dzieje si tak choby w przypadku przedmiotw ze wiata
istot nieorganicznych, ktre ciao energetyczne postrzega jako skwierczc energi. W naszym
wiecie nic nie skwierczy; tutaj wszystko faluje.
Od tej pory powiedzia don Juan istot twojego nienia bdzie okrelenie, czy rzeczy, na
ktrych skupiasz swoj uwag nienia, s wytwornikami energii, niematerialnymi odzwierciedleniami
czy wytwornikami obcej energii.

Don Juan przyzna, i mia nadziej, e sam wpadn na pomys widzenia energii jako kryterium
oceny, czy obserwuj we nie swoje prawdziwe ciao, czy te nie. mia si z mojego chybionego
pomysu, by co cztery dni ubiera do spania wyszukany strj nocny. Powiedzia, e miaem na
wycignicie rki wszystkie informacje potrzebne do wywnioskowania, jakie jest prawdziwe zadanie
dla trzeciej bramy nienia, i do przedstawienia waciwego kryterium. Jednake mj system
interpretacji zmusi mnie do poszukiwania sztucznych rozwiza, ktrym brako prostoty i
bezporednioci magii.

ROZDZIA IX:
NOWY OBSZAR
Don Juan powiedzia, e aby widzie w trakcie nienia, nie tylko musz zamierzy widzenie, lecz
musz jeszcze wyrazi t intencj gono. Nie chcia jednak wyjani, dlaczego musz j
wypowiedzie. Przyzna, e s inne sposoby osignicia tego samego rezultatu, lecz stwierdzi, i
gone wyraenie intencji jest drog najpewniejsz i najbardziej bezporedni.
Gdy po raz pierwszy ubraem w sowa mj zamiar widzenia, niem wanie o kocielnym jarmarku.
Byo tam tak wiele przedmiotw, e nie mogem si zdecydowa, na co patrze. Olbrzymia, rzucajca
si w oczy waza w rogu zdecydowaa za mnie. Przypatrujc si jej, gono wyraziem swj zamiar
widzenia jej. Waza przez chwil pozostaa w polu mojego widzenia, a potem zmienia si w inny
przedmiot. Przypatrywaem si w tym nie tylu przedmiotom, ilu zdoaem. Gdy wyraziem gono
zamiar widzenia, kada rzecz, ktrej si przypatrywaem, znikaa albo zamieniaa si w co innego, jak
to zawsze miao miejsce w moich wiczeniach. Moja uwaga nienia w kocu si wyczerpaa i
obudziem si okropnie zawiedziony, nieomal zy.
Miesicami wpatrywaem si w snach w setki rnych przedmiotw i wyraaem gono swj
zamiar widzenia, ale nic si nie dziao. Byem ju zmczony czekaniem, wic w kocu musiaem
zapyta o to don Juana.
Musisz by cierpliwy. Uczysz si czego naprawd nadzwyczajnego zauway. Uczysz si
zamierza widzenie we nie. Pewnego dnia nie bdziesz ju musia gono tego wyraa; po prostu
zayczysz sobie tego, w duchu.
Myl, e nie pojem funkcji tego, co wanie robi powiedziaem. Krzycz gono, e
zamierzam widzie, ale nic si nie dzieje. Co to moe oznacza?
Oznacza to, e twoje sny s po prostu zwykymi snami, niematerialnymi odzwierciedleniami;
obrazami, ktre yj tylko w twej uwadze nienia.
Don Juan chcia dokadnie wiedzie, co si dziao z przedmiotami, na ktrych skupiaem
spojrzenie. Odparem, e znikay lub zmieniay ksztat; czasem wytwarzay nawet wir, ktry w kocu
zmienia mj sen.
Dzieje si tak we wszystkich moich codziennych sesjach wicze w nieniu powiedziaem.
Jedyna rnica polega na tym, e ucz si wydziera w moich snach, na cae gardo.
Ostatnie zdanie przyprawio don Juana o atak szaleczego miechu, ktry zbi mnie z tropu. Nie
dostrzegem niczego zabawnego w moim stwierdzeniu ani innego powodu jego wesooci.
Pewnego dnia zrozumiesz, jakie to wszystko jest zabawne powiedzia don Juan w odpowiedzi
na mj niemy protest. Tymczasem jednak nie poddawaj si i nie zniechcaj. Prbuj dalej. Wczeniej
czy pniej uderzysz we waciwy ton.
Don Juan jak zwykle mia racj. Dwa miesice pniej dopiem swego. Miaem niesamowity sen.
Na pocztku pojawi si tropiciel ze wiata istot nieorganicznych. Tropiciele, podobnie jak wysannicy,
jako nie pojawiali si w moich snach. Nie brakowao mi ich ani te nie zastanawiaem si nad ich
znikniciem. W istocie rzeczy lak mi byo dobrze bez nich, e nawet zapomniaem zapyta don Juana
o przyczyn ich nieobecnoci.
W tym nie pojawi si jednak tropiciel. Najpierw by gigantycznym tym topazem, ktry
znalazem na dnie Szuflady. Gdy wyraziem gono zamiar widzenia, topaz zmieni si w plam
skwierczcej energii. Przestraszyem si, e poczuj przymus, by za nim pj, wic przerzuciem
spojrzenie na akwarium z tropikalnymi rybkami. Wyraziem gono zamiar widzenia i oniemiaem
zaskoczony. Akwarium rozjarzyo si sab, zielonkaw powiat i zmienio si w wielki,
surrealistyczny portret kobiety przyozdobionej klejnotami. Gdy ponownie wyraziem zamiar widzenia,
portret zajarzy si tak sam zielonkaw powiat.
Gdy wpatrywaem si w t powiat, cay sen si zmieni. Spacerowaem ulic jakiego znajomego
miasta; mogo to by Tucson. Zaczem przypatrywa si wystawie damskich ubra i gono
wypowiedziaem zamiar widzenia. W tej samej chwili czarny manekin, mocno wyeksponowany,
rozjarzy si. Nastpnie przypatrywaem si sprzedawczyni, ktra wanie podesza do okna, by
zmieni wystaw. Spojrzaa na mnie. Po wyraeniu mojego zamiaru, zaczem widzie jej powiat.
Byo to tak fantastyczne, i zaczem si ba, e jaki szczeg jej cudownej powiaty mgby mnie

uwizi, ale kobieta odesza od okna, zanim zdyem cakowicie skupi na niej swoj uwag. Miaem
zamiar pj za ni, lecz moj uwag nienia przycigna poruszajca si powiata. Natara na mnie,
przepeniona nienawici. Byy w niej odraza i zo. Odskoczyem do tyu. Powiata zatrzymaa si;
pochona mnie jaka czarna masa i obudziem si.
Obrazy te byy tak ywe, i byem gboko przekonany, e widziaem energi, a mj sen by jednym
z tych stanw, ktre don Juan nazywa zblionymi do snu, wytwarzajcymi energi. Zaintrygowaa
mnie myl, e nienie moe si odbywa w rzeczywistoci naszego normalnego wiata; podobnie
intrygoway mnie senne wizje krlestwa istot nieorganicznych.
Tym razem nie tylko zobaczye energi, lecz rwnie przekroczye niebezpieczn granic
powiedzia don Juan po usyszeniu mojego sprawozdania.
Powtrzy raz jeszcze, e zadaniem dla trzeciej bramy nienia jest pobudzenie ciaa
energetycznego do samodzielnego poruszania si.
W trakcie ostatniej sesji powiedzia don Juan niewiadomie wywoae odmienny skutek tego
wiczenia i wkroczye do innego wiata. Twoje ciao energetyczne si poruszyo i podjo
samodzieln podr. Ten rodzaj podrowania wykracza na razie poza twoje umiejtnoci, wic co
ci zaatakowao.
Jak mylisz, don Juanie, co to byo?
To drapieny wszechwiat. Moga to by jedna z tysicy istot, ktre tam yj.
Ale dlaczego mnie zaatakowaa?
Z tego samego powodu, co istoty nieorganiczne: bye zbyt atwo dostpny.
Czy to a tak oczywiste, don Juanie?
Bez wtpienia. Rwnie oczywiste, jak twoja reakcja na widok dziwnie wygldajcego pajka
spacerujcego po twoim biurku, przy ktrym wanie siedzisz i piszesz. Zabiby go ze strachu, a nie
podziwia albo mu si, przyglda.
Nie potrafiem znale sw, by zada odpowiednie pytanie. Chciaem wiedzie, gdzie rozgrywa
si mj sen , albo w jakim wiecie si znalazem. Sam jednak si . domyliem, e te pytania nie maj
sensu. Don Juan wykaza si wielkim zrozumieniem.
Chcesz pewnie wiedzie, na czym skupia si twoja uwaga nienia, co? zapyta z szerokim
umiechem. Wanie tak zamierzaem sformuowa moje pytanie.
Rozumowaem tak, e w rozwaanym nie musiaem 'patrze na jaki rzeczywisty przedmiot. To
samo zdarzyo si wwczas, gdy widziaem we nie najdrobniejsze
Szczegy podogi, cian czy drzwi mojego pokoju; szczegy, ktre pniej znalazem w
rzeczywistoci.
Don Juan powiedzia, e w niektrych snach, takich jak mj, uwaga nienia skupia si na
normalnym wiecie i natychmiast przenosi si z jednego rzeczywistego przedmiotu na drugi. Ruch ten
jest moliwy dziki odpowiedniej pozycji nienia punktu poczenia. W tej pozycji punkt poczenia
daje uwadze nienia tak pynno, e w mgnieniu oka moe ona pokonywa niewiarygodne
odlegoci. Rezultatem tego jest niesamowicie szybka i ulotna percepcja dajca zudzenie
zwyczajnego snu.
Don Juan wyjani, e we nie widziaem prawdziw waz, a potem moja uwaga nienia pokonaa
wielk odlego i widziaem rzeczywicie istniejcy, surrealistyczny portret kobiety obwieszonej
klejnotami. Efekt tego, za wyjtkiem widzenia energii, by bardzo zbliony do zwyczajnego snu, w
ktrym rzeczy, gdy im si przyglda, zmieniaj si szybko w co zupenie innego.
Wiem, jak to rozstraja mwi dalej don Juan, najwyraniej wiadom mojego zdezorientowania.
Z pewnych powodw, majcych zwizek z umysem, widzenie energii w snach jest bardziej
denerwujce, ni mona to sobie wyobrazi.
Powiedziaem, e ju przedtem widziaem energi we nie, nigdy jednake nie wpyna na mnie w
taki sposb.
Teraz twoje ciao energetyczne nabrao peni i jest sprawne powiedzia don Juan. Tak wic z
tego, e widzisz energi w swoim nie, wynika, i postrzegasz wiat istniejcy naprawd, spowity
zason snu. Na tym polega donioso twojej podry. Bya prawdziwa i byy w niej przedmioty
wytwarzajce energi, ktre omal ci nie zabiy.

Mwisz powanie, don Juanie?


I to jak! Istota, ktra ci zaatakowaa, bya czyst wiadomoci, tak niebezpieczn, jak tylko
mona to sobie wyobrazi. Widziae jej energi. Jestem pewien, e zdajesz ju sobie teraz spraw z
tego, e jeli nie widzimy podczas nienia, trudno odrni nam prawdziwy, wytwarzajcy energi
przedmiot od niematerialnego odzwierciedlenia. Tak wic, chocia walczye z istotami
nieorganicznymi i naprawd widziae tropicieli i tunele, twoje ciao energetyczne nie jest cakowicie
pewne, czy byy one prawdziwe, to znaczy wytwarzajce energi. Jeste tego pewien na
dziewidziesit dziewi procent, ale nie na sto.
Don Juan nalega, bymy w dalszym cigu rozmawiali o mojej podry. Z jakiej nie wyjanionej
przyczyny byem temu niechtny. Sowa don Juana wywoyway moj natychmiastow reakcj.
Stwierdziem, e borykam si z dziwnym, gbokim strachem; byo to mroczne, dokuczliwe uczucie
przeszywajce mnie a do trzewi.
Nie ulega najmniejszej wtpliwoci, e dotare do nastpnej warstwy cebuli powiedzia don
Juan, koczc jak wypowied, na ktr nie zwrciem uwagi.
Co to znaczy kolejna warstwa cebuli, don Juanie?
wiat jest jak cebula, ma wiele warstw. wiat, ktry znamy, jest zaledwie jedn z nich. Czasem
pokonujemy granice jednej warstwy i wkraczamy do innej warstwy innego wiata podobnego bardzo
do naszego, lecz ju nie takiego samego. I ty wanie wkroczye do jednego z nich, bez niczyjej
pomocy
Jak taka podr, o ktrej mwisz, jest moliwa?
To pytanie najzupeniej bez znaczenia, poniewa nikt nie potrafi na nie odpowiedzie. Zgodnie z
pogldem czarownikw wszechwiat jest zbudowany z warstw, ktre ciao energetyczne moe
przekracza. Wiesz, gdzie do teraz yj dawni czarownicy? Wanie w innej warstwie, w innej
warstwie tej cebuli.
Bardzo trudno mi zrozumie czy zaakceptowa moliwo odbycia rzeczywistej podry podczas
snu, don Juanie.
Ju wyczerpalimy ten temat. Byem przekonany, e rozumiesz, i podr ciaa energetycznego
zaley wycznie od pozycji punktu poczenia.
Mwie mi ju o tym. A ja gowiem si nad tym bez przerwy; mimo to stwierdzenie, e podr ta
istnieje w pozycji punktu poczenia, nic mi nie mwi.
Twoim problemem jest cynizm. Byem taki sam. Cynizm nie pozwala nam przeprowadzi
drastycznych zmian w naszym rozumieniu wiata. Wymusza te na nas przewiadczenie, e zawsze
mamy racj.
Doskonale rozumiaem sens jego sw, ale przypomniaem mu o walce, jak z tym wszystkim
prowadziem.
Proponuj, aby zrobi jedn bezsensown rzecz, ktra moe zmieni bieg rzeczy. Powtarzaj
sobie bezustannie, e osi magii jest tajemnica punktu poczenia. Jeli bdziesz to sobie powtarza
wystarczajco dugo, pewna niewidzialna sia przejmie paeczk i poczyni w tobie odpowiednie
zmiany.
Don Juan nie uczyni niczego, co mogoby wskazywa na to, e artuje. Wiedziaem, e mwi jak
najbardziej powanie. Niepokoio mnie jedynie to, e upiera si przy nieustannym powtarzaniu sobie
tej samej formuy. Uwiadomiem sobie, e myl, i to wszystko jest idiotyczne.
Skocz z tym cynizmem warkn gronie don Juan. I powtarzaj sobie to wszystko z pen
szczeroci. Tajemnica punktu poczenia mwi dalej, nie patrzc na mnie jest wszystkim w
magii. Albo raczej, wszystko w magii opiera si na manipulowaniu punktem poczenia. Wiesz o tym,
ale musisz to sobie powtarza.
Przez chwil, gdy suchaem jego rad, zdawao mi si, e zaraz skonam z udrki.
Niewypowiedziany, fizyczny smutek cisn mi klatk piersiow tak mocno, e a zawyem z blu.
odek i przepona zaczy si podnosi, wpychajc si pod puca. Napr by tak silny, i moja
wiadomo zmienia poziom i powrciem do normalnego stanu. Wszystko, o czym rozmawialimy,
stao si niejasn myl o czym, co mogoby si wydarzy, ale si nie wydarzyo, zgodnie z
przyziemnym rozumowaniem mojej normalnej wiadomoci.

Nastpnym razem, gdy rozmawialimy z don Juanem o nieniu, omawialimy powody, dla ktrych
od wielu miesicy nie poczyniem adnych postpw w moich wiczeniach w nieniu. Don Juan
ostrzeg mnie, e chcc wyjani moj sytuacj, musi pj okrn drog. Najpierw zauway, e
midzy mylami i czynami czarownikw staroytnoci a mylami i czynami ludzi wspczesnych
istnieje ogromna rnica. Dalej powiedzia, e staroytni mieli bardzo realistyczny pogld na
postrzeganie i wiadomo, poniewa wyrs on z ich obserwacji otaczajcego ich wszechwiata.
Natomiast ludzie wspczeni maj absurdalnie nierealistyczny pogld na postrzeganie i wiadomo,
poniewa wyrasta z ich obserwacji porzdku spoecznego i stycznoci z nim.
Dlaczego mi o tym mwisz? zapytaem.
Poniewa jeste czowiekiem wspczesnym, zajmujcym si pogldami i obserwacjami
czarownikw staroytnoci odpar. A ty nie masz o nich wikszego pojcia. Jeszcze nigdy tak
bardzo jak teraz nie potrzebowae trzewoci umysu i zimnej krwi. Prbuj zbudowa dla ciebie
solidny most pomidzy pogldami staroytnych a ludzi wspczesnych.
Don Juan zauway, e ze wszystkich transcendentalnych obserwacji czarownikw staroytnoci
istnieje tylko jedna, o ktrej miabym jakie pojcie, poniewa przesczya si a do naszych czasw
pod postaci idei sprzedania duszy diabu w zamian za niemiertelno. Don Juan uwaa, e wzia
si ona wprost ze zwizku dawnych czarownikw z istotami nieorganicznymi. Przypomnia mi, jak
wysannik usiowa nakoni mnie do pozostania w swoim krlestwie, oferujc mi moliwo
zachowania osobowoci i wiadomoci na niemale ca wieczno.
Jak wiesz, uleganie pokusom istot nieorganicznych nie jest jedynie ide; jest rzeczywiste
cign don Juan. Jednake nie uwiadomie sobie jeszcze w peni znaczenia tej realnoci. nienie
rwnie jest realne; jest stanem wytwarzajcym energi. Rozumiesz z pewnoci, co mam na myli,
ale twoja wiadomo nie ogarna jeszcze wszystkiego, co z tego wynika.
Don Juan powiedzia, e mj racjonalny umys wie, jak doniose konsekwencje pociga za sob
uwiadomienie sobie tego wszystkiego, i podczas naszej ostatniej rozmowy zmusi moj wiadomo
do zmiany poziomu. Znalazem si wic w stanie normalnej wiadomoci, nim zdoaem dotrze do
niuansw mojego snu. Mj umys broni si jeszcze, wstrzymujc moje wiczenia w nieniu.
Zapewniam ci, e jestem w peni wiadom, co oznacza stan wytwarzajcy energi
powiedziaem.
A ja zapewniam ci , e nie jeste odparowa don Juan. Gdyby tak byo, traktowaby nienie
z wiksz ostronoci i rozwag. Uwaasz, e to tylko sen, wic zdajesz si na lepy los. Twj
rozum podpowiada ci bdnie, e cokolwiek si zdarzy, w pewnej chwili sen si skoczy, a ty si
obudzisz.
Don Juan mia racj. Pomimo wszystkiego, czego byem wiadkiem w trakcie wicze w nieniu, w
jaki sposb cigle byem przekonany, e to tylko sen.
Mwi ci o pogldach staroytnych i pogldach ludzi wspczesnych cign don Juan
poniewa twoja wiadomo wspczesnego czowieka woli traktowa nie znane sobie pojcia jak
puste idee. Gdybym da ci woln rk, uwaabym nienie za pewn ide. Oczywicie, jestem pewien,
e traktujesz nienie bardzo powanie, ale nie do koca wierzysz w jego realno.
Rozumiem, co mwisz, don Juanie, ale nie rozumiem, dlaczego to mwisz.
Mwi to wszystko dlatego, e po raz pierwszy znalaze si w odpowiedniej sytuacji, by
zrozumie, i nienie jest stanem wytwarzajcym energi. Po raz pierwszy moesz zrozumie, e
zwyke sny s narzdziem, dziki ktremu mona nauczy punkt poczenia zajmowa pozycj, gdzie
tworzy si w stan wytwarzajcy energi, nazywany przez nas nieniem.
Don Juan ostrzeg mnie, e poniewa nicy docieraj do prawdziwych wiatw, gdzie wszystko
moe si zdarzy, powinni nieustannie zachowywa jak najdalej posunit ostrono. Najmniejszy
bowiem brak czujnoci moe narazi ich na miertelne niebezpieczestwo.
Wwczas znowu poczuem bl w klatce piersiowej, dokadnie taki, jak tego dnia, gdy moja
wiadomo samoistnie zmienia swj poziom. Don Juan szarpn mnie silnie za rami.
Traktuj nienie jak co nadzwyczaj niebezpiecznego! nakaza. I zacznij ju od teraz! Nie
zaczynaj znw swoich dziwacznych zagrywek.
Ton jego gosu by tak natarczywy, e jako si otrzsnem.
Co si ze mn dzieje don Juanie? zapytaem.

Tylko to, e potrafisz szybko i z atwoci przemieszcza swj punkt poczenia. Na razie jednak
ta atwo skania si ku chaosowi. Musisz doprowadzi j do porzdku. I nie pozwalaj sobie nawet na
najmniejsz swobod ruchw.
Bez trudu mgbym wykaza, e nie wiem, o czym mwi, ale wiedziaem. Wiedziaem rwnie, e
mam tylko kilka sekund na to, by zebra swoj energi i zmieni postaw. I tak te zrobiem.
Na tym skoczya si tego dnia nasza rozmowa. Wrciem do domu i codziennie przez blisko rok
najzupeniej szczerze powtarzaem to, co nakaza mwi. Rezultaty mojej ni to litanii, ni to inwokacji
Przeszy moje najmielsze oczekiwania. Byem gboko przekonany, e wpyno to na moj
wiadomoci tak jak wiczenia fizyczne wpywaj na minie. Mj punkt poczenia sta si bardziej
ruchliwy, przez co widzenie energii w trakcie nienia stao si jedynym celem moich wicze. Moja
umiejtno zamierzania widzenia rosa proporcjonalnie do woonego wysiku Przyszed czas, e
potrafiem zamierzy widzenie bez uycia sw, osigajc taki sam efekt, jak wwczas, gdy gono
wyraaem zamiar widzenia.
Don Juan pogratulowa mi sukcesu. Oczywicie mylaem, e artuje sobie ze mnie. Zapewni mnie
jednak, e mwi cakowicie powanie, lecz zaklina mnie, bym nie przestawa krzycze podczas
nienia, przynajmniej wtedy, gdy znajd si w kopocie. Proba don Juana nie wydaa mi si dziwna.
W swoich snach zawsze wrzeszczaem na cae gardo, gdy tylko uznaem to za konieczne. Odkryem,
e energia naszego wiata faluje. Wszystko, nie tylko ywe istoty, migocze wasnym wewntrznym
wiatem. Don Juan wyjani, e energia naszego wiata skada si z warstw byszczcych ocieni.
Grna warstwa jest biaawa, nastpna polegajca do niej jasnozielona, a jeszcze inna pooona
gbiej bursztynowa.
Odnajdywaem te wszystkie odcienie lub moe lepiej widziaem ich migotanie, gdy przedmioty,
ktre napotykaem w moich zblionych do snu stanach, zmieniay swe ksztaty. Jednake gdy ciaem
jakkolwiek rzecz wytwarzajc energi, biaawa powiata uderzaa mnie zawsze jako pierwsza.
S tylko te trzy odcienie? Staem don Juana.
Jest ich nieskoczona liczba odpar. Ale na pocztku powiniene zaj si tylko tymi trzema.
Pniej moesz sobie by tak dokadny, jabko zechcesz, i wyodrbni dziesitki odcieni, jeli tylko ci
si to uda.
Warstwa biaawa jest odcieniem obecnej pozycji punktu poczenia ludzkoci kontynuowa don
Juan. Powiedzmy, e jest to odcie wspczesny. Czarownicy wierz, e wszystko, co obecnie robi
ludzie, jest zabarwione t biaaw powiat. W innym czasie, pooenie punktu poczenia ludzkoci
zabarwiao przewodni energi wiata na jasnozielone. W jeszcze innym, bardziej odlegym czasie
na bursztynowo. Energia czarownikw ma kolor bursztynowy, co oznacza, e czarownicy s
energetycznie powizani z ludmi, ktrzy yli w dalekiej przeszoci.
Don Juanie, czy sdzisz, e dzisiejszy biaawy odcie kiedy si zmieni?
Tak, jeli czowiek si rozwinie. Wielkim zadaniem czarownikw jest nakrelenie idei, e aby si
rozwija, ludzie musz najpierw uwolni sw wiadomo z okoww porzdku spoecznego. Gdy
wiadomo zostanie uwolniona, intencja skieruje j na now ciek ewolucji.
Mylisz, e czarownikom si to uda?
Ju im si udao. Sami s tego dowodem. Natomiast przekonanie pozostaych o wanoci i
doniosoci rozwoju to zupenie inna sprawa.
Innym rodzajem energii, ktry odkryem w naszym wiecie, bya obca energia tropicieli. Don Juan
nazywa j energi skwierczc. Napotykaem w snach dziesitki rzeczy, ktre gdy zaczem je
widzie zamieniay si w plamy skwierczcej, bblujcej energii, jakby co si w nich kotowao.
Nie zapominaj, e nie kady tropiciel, ktrego napotkasz, naley do wiata istot nieorganicznych
zauway don Juan. Wszyscy tropiciele, ktrych do tej pory odnalaze, z wyjtkiem niebieskiego,
pochodzili z tego krlestwa. Byo tak tylko dlatego, e istoty nieorganiczne prboway ci ugaska.
One cigny za sznurki. Teraz jeste sam. Niektrzy tropiciele, ktrych spotkasz, nie bd pochodzi
ze wiata istot nieorganicznych, lecz z innych, jeszcze bardziej oddalonych poziomw wiadomoci.
Czy tropiciele s siebie wiadomi?
Jak najbardziej odpar don Juan.
A zatem dlaczego nie kontaktuj si z nami, kiedy nie pimy?

Ale robi to. Jednak, na nasze wielkie nieszczcie, nasza wiadomo jest tak bez reszty
pochonita czym innym, i nie mamy czasu, by si wsucha. Za to w trakcie snu otwiera si luza
zaczynamy ni. I w naszych snach moemy nawiza kontakt.
Czy mona jako okreli, czy tropiciele przychodz z innego pionu ni wiat istot
nieorganicznych?
Im bardziej skwiercz, tym z odleglejszego pochodz poziomu. To brzmi jak uproszczenie, ale
musisz pozwoli, by twoje ciao energetyczne powiedziao tobie, co jest czym. Zapewniam ci, e w
obliczu obcej energii, potrafi dokonywa niezwykle subtelnych rozrnie i bezbdnie ocenia
sytuacj.
Don Juan znowu mia racj. Moje ciao energetyczne bez zastanowienia rozrniao dwa oglne
rodzaje energii. Pierwsz byli tropiciele pochodzcy z krlestwa istot nieorganicznych. Ich energia
syczaa delikatnie. Nie by to jednak dwik, lecz raczej wyrany obraz musowania albo pocztkowego
stadium wrzenia.
Energia drugiego oglnego rodzaju tropicieli robia wraenie znacznie potniejszej. Tacy tropiciele
sprawiali wraenie, jakby mieli zaraz spon. Wibrowali niczym napenieni spronym gazem.
Moje spotkania z obc energi byy zawsze bardzo ulotne, gdy przestrzegaem co do joty zalece
don Juana.
Powiedzia tak:
Jeli nie wiesz dokadnie, co robisz i czego chcesz od obcej energii, musisz zadowoli si tylko
krtkim spojrzeniem. Cokolwiek ponad to jest jest rwnie niebezpieczne i gupie, jak gaskanie
grzechotnika.
Dlaczego to jest niebezpieczne, don Juanie?
Tropiciele s zawsze bardzo agresywni i wyjtkowo brawurowi odrzek. Musz by tacy, aby
nie przepa w swoich podrach. Utrzymywanie na nich naszej uwagi nienia jest rwnowane z
zaproszeniem ich do skupienia na nas ich wiadomoci. Gdy tylko skupi na nas swoj uwag,
musimy pj z nimi. I to wanie jest tak niebezpieczne. Moemy wyldowa w wiecie, ktry
wykracza poza nasze moliwoci energetyczne.
Don Juan wyjani, e jest wiele wicej rodzajw tropicieli ni te dwa, ktre wyrniem, lecz przy
moim obecnym poziomie energii mog skoncentrowa si jedynie na trzech. Pierwsze dwa rodzaje
najatwiej spostrzec. Maskuj si w naszych snach tak dziwacznie, e natychmiast przycigaj nasz
uwag nienia. Trzeci rodzaj tropicieli don Juan opisa jako najbardziej niebezpieczny wielce
agresywny i obdarzony potn moc, maskujcy si w sposb bardzo subtelny.
Jedn z najdziwniejszych rzeczy, ktre napotykaj nicy i ktr sam niedugo napotkasz
cign don Juan jest trzeci rodzaj tropiciela. Dotd miae do czynienia jedynie z dwoma
pierwszymi, poniewa szukae w nieodpowiednim miejscu.
A gdzie w takim razie jest to odpowiednie miejsce, don Juanie?
Znowu pade ofiar sw. Tym razem win ponosi sowo przedmioty", ktre odnosie jedynie
do rzeczy i obiektw. C, najpotworniejsi tropiciele ukrywaj si W snach pod postaci ludzi. Kiedy
spotkaa mnie straszliwa niespodzianka, gdy w trakcie nienia skupiem spojrzenie na postaci mojej
matki. Wyraziem gono swj Zamiar widzenia, a wtedy matka przeistoczya si w potworny,
przeraajcy bbel skwierczcej energii.
Don Juan przerwa na chwil, by dotaro do mnie znaczenie tego, co powiedzia. Poczuem si
gupio, e zaniepokoia mnie moliwo znalezienia tropiciela pod postaci wasnej matki.
To irytujce, e w nieniu zawsze towarzysz im obrazy naszych rodzicw lub serdecznych
przyjaci cign. Moe dlatego zawsze czujemy si nieswojo, gdy o nich nimy. Szeroki
umiech na twarzy don Juana zdawa si wiadczy o tym, e moja rozterka go bawi. Oto generalna
zasada dla nicych: zawsze wtedy, gdy we nie czujemy si niepokojeni przez naszych rodzicw lub
przyjaci, naley przyj, e mamy do czynienia z tropicielem trzeciego rodzaju. Unikaj takich
obrazw, dobrze ci radz. To sarna trucizna.
A gdzie wobec tego umieci niebieskiego tropiciela? zapytaem.
Niebieska energia nie skwierczy odpar don Juan. Jest taka, jak nasza; faluje, ale jest
niebieska, a nie biaa. Niebieska energia nie istnieje w naszym wiecie w stanie naturalnym.

Twoje pytanie doprowadzio nas do tematu, o ktrym jeszcze nie rozmawialimy. Powiedz, jakiego
koloru byli tropiciele, ktrych widziae?
Do tej chwili nigdy si nad tym nie zastanawiaem. Odpowiedziaem don Juanowi, e tropiciele,
ktrych widziaem, byli rowi albo czerwonawi. Wtedy dowiedziaem si od don Juana, e miertelnie
niebezpieczni tropiciele trzeciego rodzaju s jasnopomaraczowi.
Sam si przekonaem, e tropiciele trzeciego rodzaju s po prostu przeraajcy. Za kadym razem,
gdy spotkaem ktrego z nich, ukrywa si za postaciami moich rodzicw, zwaszcza matki. Gdy ich
widziaem, zawsze przypominaa mi si plama energii, ktra zaatakowaa mnie podczas mojego
pierwszego samodzielnego widzenia w nieniu. Za kadym razem wydawao mi si, e ta
podrujca, obca energia za chwil rzuci si na mnie.
Moje ciao energetyczne byo przeraone, zanim jeszcze zaczem j widzie.
Podczas naszej nastpnej rozmowy o nieniu zagadnem don Juana o przyczyny cakowitego
zniknicia istot nieorganicznych z moich wicze w nieniu.
Dlaczego ju si nie pojawi? spytaem.
Pokazuj si tylko na pocztku wyjani. Gdy tropiciele zabior nas do ich wiata, nie
potrzeba ju ich odzwierciedle. Jeeli chcemy widzie istoty nieorganiczne, tropiciel po prostu nas
tam zabiera. Poniewa nikt, ale to nikt nie jest w stanie sam si dosta do ich krlestwa.
Dlaczego, don Juanie?
wiat istot nieorganicznych jest zamknity. Nikt nie moe do niego wej ani go opuci bez ich
zgody. " Jedyne, co moesz uczyni sam, gdy ju tam jeste, to, oczywicie, gono wyrazi zamiar
tam pozostania. Wypowiedzenie tych sw wprawia w ruch nieodwracalne prdy energii. W
zamierzchych czasach sowa miay niewiarygodn moc. Teraz ju tak nie jest. Jednak w wiecie istot
nieorganicznych sowa nie utraciy swej mocy.
Don Juan rozemia si i powiedzia, e nie ma prawa opowiada mi o wiecie istot
nieorganicznych, poniewa tak naprawd wiem o nim wicej ni on sam i jego towarzysze razem
wzici.
Pozostaa jeszcze ostatnia sprawa zwizana z tym wiatem, ktrej nie omawialimy powiedzia
don Juan i umilk, jakby szukajc waciwych stw. Podsumowujc zacz moja awersja do
dziaa dawnych czarownikw jest bardzo osobista. Jako nagual, pogardzam tym, co uczynili.
Tchrzliwie schronili si w wiecie istot nieorganicznych. Twierdzili, e w drapienym wszechwiecie,
gotowym, by rozszarpa nas na kawaki, Jest to jedyna bezpieczna przysta.
Dlaczego tak sdzili? zapytaem.
Poniewa to prawda powiedzia. Istoty nieorganiczne nie mog kama, wic wszystko, co
wychwala w swoim wiecie, jest prawd. Ten wiat moe da nam schronienie i przeduy nasz
wiadomo niemal na cala wieczno.
By moe to, co wychwala wysannik, jest prawd, ale do mnie nie przemawia stwierdziem.
Czy to znaczy, e podejmiesz ryzyko i wybierzesz drog, na ktrej moesz zosta rozerwany na
strzpy? zapyta don Juan z nut dezorientacji w gosie.
Zapewniem go, e nie pragn wiata istot nieorganicznych bez wzgldu na to, jakie oferuje
korzyci. Zdawao mi si, e moje stwierdzenie niezmiernie go ucieszyo.
Jeste zatem gotowy na ostatni informacj o tym wiecie powiedzia. To najbardziej
przeraajca informacja, ktra wysza z moich ust. Prbowa si umiechn, ale niezbyt mu to
wyszo.
Don Juan popatrzy mi gboko w oczy, by moe szukajc w nich bysku przyzwolenia czy
zrozumienia.
Przez chwil nic nie mwi.
Energia potrzebna czarownikom do tego, by wymusi ruch ich punktu poczenia, pochodzi z
krlestwa istot nieorganicznych powiedzia pospiesznie, jakby chcia mie to ju z gowy.
Moje serce zamaro. Poczuem, e krci mi si w gowie. Zatoczyem si, ciko stpajc w
miejscu, by nie upa.

Taka jest prawda cign don Juan i spucizna, ktr przekazali nam dawni czarownicy. Maj
nas w garci po dzi dzie. Dlatego ich nie lubi. Nie cierpi tego przymusu czerpania z jednego tylko
rda. Odrzucam go. Prbowaem odcign ci od niego, ale bez rezultatu. Co ci tam ciga, jak
magnes.
Zrozumiaem don Juana lepiej, ni mogem sobie wyobrazi. Podre do wiata istot
nieorganicznych zawsze oznaczay dla mnie kolejn dawk mrocznej energii.
Mylaem o tym ju duo wczeniej, zanim usyszaem to od don Juana.
Co moemy z tym zrobi? zapytaem.
Nie moemy si z nimi zadawa odpar. A jednak nie moemy si trzyma od nich z daleka.
Ja rozwizaem ten problem tak: czerpaem ich energi, lecz nie poddawaem si ich wpywom.
Sposb ten okrela si jako szczyt podchodzenia. Polega on na podtrzymywaniu niezachwianej
intencji wolnoci i pomimo tego, i aden czarownik nie wie, czym tak naprawd ona jest.
Czy moesz mi wyjani, don Juanie, dlaczego czarownicy musz czerpa energi ze wiata
istot nieorganicznych?
Poniewa nie ma innej nadajcej si do wykorzystania przez czarownikw. Aby manewrowa
punktem poczenia we waciwy sobie sposb, czarownicy potrzebuj olbrzymich iloci energii.
Przypomniaem don Juanowi jego wasne stwierdzenie, e rozprowadzanie energii jest koniecznym
warunkiem nienia.
Zgadza si potwierdzi don Juan. Aby zacz ni, czarownicy musz na nowo okreli swoje
zaoenia i oszczdza energi. Jednak to powtrne okrelenie zaoe potrzebne jest jedynie do
tego, by uzyska energi potrzebn do ustawienia nienia. Podre do innych wiatw, widzenie
energii, ksztatowanie ciaa energetycznego i tak dalej, to ju zupenie inna sprawa. Do tych Sztuczek
czarownikom potrzeba olbrzymich dawek obcej, mrocznej energii.
Ale jak oni j czerpi ze wiata istot nieorganicznych?
Po prostu udajc si do tamtego wiata. Wszyscy czarownicy naszej unii musz to robi. Jednak
aden z nas nie jest takim bawanem, eby zrobi to, co ty. aden z nas nie ma jednak twoich
skonnoci.
Don Juan wysa mnie do domu, abym zastanowi si dobrze nad tym, co mi wyjawi. Na usta
cisny mi si setki pyta, lecz on nie chcia ich w ogle sysze.
Na wszystkie pytania moesz odpowiedzie sobie sam owiadczy, machajc mi na
poegnanie.

ROZDZIA X:
PODCHODZENIE ZWIADOWCW
Wkrtce po powrocie do domu stao si dla mnie jasne, e nie jestem w stanie znale odpowiedzi
na swoje pytania. Waciwie nie umiaem ich nawet sformuowa. Moe dlatego, e granica drugiej
uwagi zacza si zaamywa. Dziao si to wwczas, gdy poznaem Florind Grau i Carol Tiggs w
normalnej rzeczywistoci. Bardzo wyczerpywa mnie zamt, ktry wywoaa w mojej gowie ta sytuacja;
w ogle nie znaem tych kobiet, a przecie znaem je tak dobrze, e bez zastanowienia oddabym za
nie ycie. Kilka lat wczeniej poznaem Taish Abelar i zaczynaem si ju powoli przyzwyczaja do
tego piekielnego uczucia, e znam j, cho nie mam najmniejszego pojcia, jak to jest moliwe. A
teraz doszy kolejne dwie osoby do mojego i tak ju przeadowanego systemu; to byo ponad moje siy.
Byem wyczerpany i zachorowaem; musiaem zwrci si do don Juana z prob o pomoc.
Pojechaem do miasta na poudniu Meksyku, gdzie mieszka wraz ze swoimi towarzyszami. Don Juan i
inni czarownicy, gdy tylko usyszeli o moich kopotach, zaczli si gono mia. Don Juan wyjani mi,
e miali si nie tyle ze mnie, ile z siebie samych. Moje problemy poznawcze przypominay im te,
przez ktre sami przeszli, gdy zaamay si ich granice drugiej uwagi, tak jak to teraz przydarzyo si
mnie. Powiedzia, e ich wiadomo rwnie nie bya na to przygotowana.
Kady czarownik przechodzi przez te same katusze Wyjania dalej don Juan. wiadomo
to nieskoczony obszar odkry nie tylko dla czarownikw, ale dla czowieka W ogle. W deniu do
poszerzenia naszej wiadomoci nie wolno nam si cofa przed adnym ryzykiem i wzdraga si
przed stosowaniem najdrastyczniejszych rodkw. Zapamitaj jednak, e tylko zdrowy umys moe
zapewni poszerzenie wiadomoci.
Don Juan powtrzy, e jego czas dobiega koca i powinienem mdrze wykorzystywa moje
moliwoci, by dowiedzie si jak najwicej, zanim on odejdzie. Podobne rozmowy zawsze wpdzay
mnie w stan gbokiej depresji. Jednak gdy czas jego odejcia by coraz bliszy, zaczem reagowa
wiksz rezygnacj. Nie odczuwaem ju depresji, ale cigle ogarnia mnie paniczny strach.
Potem zapada cisza. Nastpnego dnia don Juan poprosi mnie, bym zawiz go do Mexico City.
Dotarlimy do miasta okoo poudnia i od razu udalimy si do hotelu del Prado w Paseo Alameda,
gdzie don Juan zwykle si zatrzymywa, gdy przebywa w miecie. Tego dnia, o czwartej po poudniu,
mia umwione spotkanie z adwokatem. Majc wic tyle wolnego czasu, postanowilimy uda si na
lunch do przesawnej Cafe Tacuba. Restauracja znajdowaa si w samym centrum miasta, gdzie
rzekomo podawano prawdziwe posiki.
Don Juan nie by godny, wic zamwi tylko dwie sodkie tamale, ja natomiast nie aowaem
sobie. Don Juan mia si ze mnie i udawa, e jest zrozpaczony moim wilczym apetytem.
Chc ci zaproponowa lini postpowania powiedzia zwile don Juan, gdy skoczylimy
posiek. To ju ostatnie zadanie dla trzeciej bramy nienia, a polega ono na podchodzeniu
zwiadowcw. To niezwykle tajemniczy manewr. Podchodzenie zwiadowcw oznacza wiadome
pobieranie ze wiata istot nieorganicznych energii potrzebnej do dokonania aktu magii.
Jakiego rodzaju aktu magii, don Juanie?
Do podry. Podry, ktra wykorzystuje wiadomo jako element otoczenia wyjani don
Juan. W naszym rzeczywistym wiecie woda jest tym elementem rodowiska, ktry wykorzystujemy
do przemieszczania si. Wyobra wic sobie, e wiadomo jest podobnym elementem, ktry mona
wykorzystywa do przemieszczania si. Tropiciele wykorzystuj wiadomo jako rodek, dziki
ktremu przybywaj do nas z rnych zaktkw wszechwiata. I na odwrt; korzystajc ze
wiadomoci, czarownicy podruj a po same krace wszechwiata.
Pord mnogoci poj, z ktrymi don Juan zapozna mnie w trakcie naszej znajomoci, wiele byo
takich, ktre wzbudzay moje szczere zainteresowanie; to byo jedno z nich.
Idea wiadomoci jako fizycznego elementu rodowiska jest wrcz rewolucyjna powiedziaem
urzeczony.
Nie powiedziaem, e jest elementem fizycznym poprawi mnie don Juan. Jest elementem
energetycznym. Musisz to rozrnia. Dla czarownikw, ktrzy widz, wiadomo jest powiat.
Czarownicy potrafi przyczepi swoje ciao energetyczne do tej powiaty i porusza si wraz z ni.
Jaka jest rnica midzy elementem fizycznym a energetycznym? zapytaem.

Rnica polega na tym, e elementy fizyczne s czci naszego systemu interpretacji, ale
elementy energetyczne ju nie. Elementy energetyczne, jak wiadomo, istniej w naszym
wszechwiecie. Ale my, jako przecitni ludzie, dostrzegamy tylko elementy fizyczne, poniewa tak nas
nauczono. Czarownicy potrafi dostrzega elementy energetyczne z tego samego powodu
poniewa tak ich nauczono.
Don Juan wyjani mi, e umiejtno wykorzystania wiadomoci jako energetycznego elementu
naszego rodowiska jest istot magii. W praktyce oznacza to, e celem magii jest, przede wszystkim,
uwolnienie istniejcej w nas energii poprzez nieskazitelne podanie ciek czarownikw. Po drugie,
uywa si tej energii, aby rozwija ciao energetyczne poprzez wiczenia w nieniu. Po trzecie, celem
magii jest wykorzystanie wiadomoci jako elementu naszego rodowiska, aby ciaem energetycznym
i jego fizycznym odpowiednikiem wkroczy do innych wiatw.
S dwa rodzaje podry energetycznych do innych wiatw kontynuowa don Juan. Pierwsza
to taka, gdy wiadomo chwyta ciao energetyczne czarownika i wiedzie je, nie wiadomo dokd.
Drugi rodzaj to taki, gdy sam czarownik rozmylnie decyduje si na uycie wiadomoci jako metody
podrowania. Ty podrowae ju tym pierwszym sposobem. Drugi sposb wymaga niesychanej
dyscypliny.
Po duszej chwili milczenia don Juan powiedzia, e w yciu czarownikw s takie sprawy, ktre
wymagaj mistrzowskiego podejcia. Obcowanie ze wiadomoci jako energetycznym elementem
otwartym dla naszego ciaa energetycznego jest najwaniejsz, najbardziej ywotn i najbardziej
niebezpieczn spraw.
Nie miaem adnych komentarzy. Siedziaem jak na szpilkach i wsuchiwaem si w kade jego
sowo.
Nie posiadasz wystarczajcej energii, by samemu wykona ostatnie zadanie dla trzeciej bramy
nienia mwi dalej don Juan. Ale razem z Carol Tiggs z pewnoci podoacie temu, co mam na
myli.
Don Juan przerwa na moment, swym milczeniem wyranie zachcajc mnie, bym spyta, co te
takiego ma na myli. Spytaem. Jego miech tylko podsyci zowieszczy nastrj.
Chc, abycie we dwoje przeamali granice normalnego wiata i wykorzystujc wiadomo jako
element energetyczny, wkroczyli do innego wiata powiedzia. To przeamanie i wkroczenie do
innego wiata rwna si podchodzeniu zwiadowcw. Wykorzystanie wiadomoci jako elementu
rodowiska pozwala unikn wpywu istot nieorganicznych i nadal czerpa od nich energi.
Don Juan nie chcia ju udzieli mi adnych informacji na ten temat, by jak powiedzia, nie
wywiera na mnie adnego wpywu. By przekonany, e im mniej bd wiedzia, tym lepiej dla mnie.
Nie zgodziem si z nim, ale zapewni mnie, e w chwili prby moje ciao energetyczne wietnie da
sobie rad.
Z restauracji poszlimy do adwokata. Don Juan szybko zaatwi swoje sprawy i w chwil pniej
bylimy ju w takswce, w drodze na lotnisko. Don Juan powiedzia, e Carol Tiggs przylatuje do
Mxico City z Los Angeles wycznie w jednym celu aby wraz ze mn wykona to ostatnie zadanie
w trzeciej bramie nienia.
Kotlina Mexico to idealne miejsce na tego rodzaju akt magii stwierdzi don Juan.
Nie powiedziae mi jeszcze, don Juanie, co konkretnie i w jakiej kolejnoci mam robi.
Nie odpowiedzia mi. Nie rozmawialimy ju wicej, ale gdy czekalimy na ldowanie samolotu,
wyjani mi ca procedur. Razem z Carol mielimy uda si do jej pokoju w hotelu Regis
znajdujcym si naprzeciwko naszego hotelu. Tam mielimy osign stan absolutnego wyciszenia i
razem delikatnie przej w nienie, wyraajc gono zamiar przedostania si do krlestwa istot
nieorganicznych.
Przerwaem mu, by mu przypomnie, e musz czeka na tropiciela, zanim bd mg gono
wyjawi intencj przedostania si do wiata istot nieorganicznych.
Don Juan zachichota i powiedzia:
Jeszcze nie nie razem z Carol Tiggs. Przekonasz si, e to dopiero gratka. Czarownice nie
potrzebuj podprek. One po prostu id do tamtego wiata, gdy tylko przyjdzie im ochota. Zawsze
czeka na nie jaki tropiciel, gotowy na kade wezwanie.

Nie mogem jako uwierzy w to, e czarownica jest w stanie dokona tego wszystkiego, co
opowiada don Juan. Sdziem, e mam niejak wiedz o tym, jak sobie radzi w wiecie istot
nieorganicznych. Gdy napomknem don Juanowi, co mi chodzi po gowie, odparowa, e w
porwnaniu z tym, czego moe dokona czarownica, moja wiedza jest niewiele warta.
Jak mylisz spyta dlaczego Carol Tiggs bya ze mn, gdy wycigalimy ci z tamtego
wiata? Czy sdzisz, e bya tam ze mn dlatego, e jest pikna?
A dlaczego tam bya?
Poniewa ja sam nie mogem tego zrobi. A dla niej to bya pestka. Ona ma prawdziwy talent,
jeli chodzi o postpowanie z tamtym wiatem.
Czy ona jest jakim szczeglnym przypadkiem, don Juanie?
Kobiety w ogle maj naturaln skonno do tamtego wiata. Czarownice s, rzecz jasna,
mistrzyniami w tej kwestii, ale Carol Tiggs jest najlepsza ze wszystkich osb, ktre znam. Jako kobieta
nagual ma fenomenaln energi.
Pomylaem, e zapaem don Juana na jawnej sprzecznoci. Powiedzia mi przecie kiedy, e
istoty nieorganiczne absolutnie nie interesuj si kobietami. Teraz twierdzi co zupenie przeciwnego.
Nie. Wcale nie twierdz czego przeciwnego odpar don Juan, gdy zwrciem mu na to uwag.
Powiedziaem ci kiedy, e istoty nieorganiczne nie goni za pierwiastkiem eskim; interesuj je
tylko osobniki mskie. Ale powiedziaem ci rwnie, e istoty nieorganiczne s rodzaju eskiego, i e
cay wszechwiat jest przesycony rodzajem eskim. A wic sam wycignij wnioski.
Poniewa wyciganie wnioskw zupenie mi nie szo, don Juan wyjani mi, e teoretycznie rzecz
biorc, czarownice robi w tamtym wiecie, co im si ywnie podoba, poniewa maj poszerzon
wiadomo i cechy eskie.
Czy wiesz to z ca pewnoci? zapytaem.
Kobiety z mojej grupy nigdy tego nie robiy przy zna don Juan. Ale nie dlatego, e nie
potrafi, lecz dlatego, i im to odradzaem. Ale dla kobiet z twojej grupy to tak, jakby zmieni spdnic.
Poczuem pustk w odku. Nic a nic nie wiedziaem o kobietach z mojej grupy. Don Juan
pociesza mnie, mwic, e jestem w innym pooeniu, ni on by swego czasu, i inna jest rwnie
moja rola jako naguala. Zapewni mnie, e nie bybym w stanie wyperswadowa tego adnej kobiecie
z mojej grupy, nawet gdybym stan na gowie.
W takswce, w drodze do hotelu Carol rozbawiaa nas, naladujc osoby, ktre znalimy. Staraem
si zachowa powag i wypyta j o zadanie, ktre nas czekao. Carol wymamrotaa przeprosiny, e
nie potrafi mi odpowiedzie z nalen mi powag. Gdy don Juan usysza, jak Carol naladuje mj
powany ton, wybuchn gromkim miechem.
Po zameldowaniu Carol w hotelu poszlimy w trjk do miasta i bdzilimy bez celu w
poszukiwaniu antykwariatw. Zjedlimy lekki obiad w restauracji Sanboma, w House of Tiles. Okoo
dziesitej wrcilimy do hotelu i od razu skierowalimy si do windy. Zauwayem, e strach wyostrzy
moj zdolno dostrzegania szczegw. Budynek, w ktrym mieci si hotel, by stary i potny.
Meble w holu zapewne pamitay znacznie lepsze czasy. Mimo to dokoa cigle wyczuwao si
pozostaoci dawnej wietnoci, ktra nie utracia jeszcze swej atrakcyjnoci. Rozumiaem doskonale,
dlaczego Carol tak bardzo lubi ten hotel.
Zanim weszlimy do windy, mj strach urs do takich rozmiarw, e musiaem poprosi don Juana
o ostatnie instrukcje.
Powiedz raz jeszcze, jaka jest kolejno prawie go bagaem.
Don Juan pocign nas w kierunku bardzo starych, olbrzymich i bogato tapicerowanych krzese w
holu. Gdy usiedlimy, cierpliwie wyjania, e jak ju bdziemy w wiecie istot nieorganicznych,
musimy wyrazi nasz zamiar przeniesienia naszej normalnej wiadomoci do ciaa energetycznego.
Don Juan sugerowa, ebymy wyrazili nasz zamiar w tym samym momencie, cho nie ma to
wielkiego znaczenia. Wane jest to, by kade z nas zamierzyo przeniesienie caej wiadomoci
naszego normalnego wiata do ciaa energetycznego.
Jak mamy dokona tego przeniesienia wiadomoci, don Juanie? zapytaem.
Przeniesienie wiadomoci to wycznie sprawa wyraenia zamiaru oraz posiadania
odpowiedniego zasobu energii odpowiedzia don Juan. Carol wie o tym wszystkim, ju kiedy to

robia. Wkroczya fizycznie do wiata istot nieorganicznych, gdy ci stamtd wycigaa, pamitasz? To
jej energia dokona tej sztuczki. Ona przechyli szal.
Co to znaczy przechyli szal"? Jestem w rozterce, don Juanie.
Don Juan wyjani, e przechyli szal oznacza doda ca sw mas fizyczn do ciaa
energetycznego. Powiedzia, e wykorzystanie wiadomoci jako rodka odbycia podry do innego
wiata nie jest rezultatem stosowania jakiej okrelonej techniki, lecz bezporednim nastpstwem
zamierzenia i posiadania wystarczajcej energii. Wikszo energii Carol Tiggs dodana do mojej albo
te wikszo energii mojej dodana do jej uczyni z nas niepodzieln cao, energetycznie zdoln
pocign nasze ciaa fizyczne i umieci je na ciele energetycznym. W ten sposb odbdziemy t
podr.
Co konkretnie mamy zrobi, by dosta si do tamtego wiata? zapytaa Carol. Jej pytanie
zmrozio mi krew w yach. Sdziem, e dobrze wie, o co w tym wszystkim chodzi.
Caa wasza fizyczna masa musi zosta dodana do waszego ciaa energetycznego
odpowiedzia don Juan, patrzc jej prosto w oczy. Manewr ten jest o tyle trudny, e wymaga
trzymania w karbach ciaa energetycznego, ale to ju potraficie. Jedynie brak dyscypliny moe wam
przeszkodzi w osigniciu szczytu sztuki podchodzenia. Czasami zdarza si, e zwyky czowiek
dokona tego lepym trafem i wejdzie do innego wiata. Ale wtedy natychmiast tumaczy si to jako
chorob umysow albo halucynacje.
Oddabym wszystko, eby tylko don Juan nie przestawa mwi. Ale on, nie zwaajc na moje
protesty ani na mj racjonalny pd do wiedzy, wepchn nas do windy i zawiz na pierwsze pitro, do
pokoju Carol. W gbi duszy wiedziaem jednak, e mj gboki niepokj nie wynika z braku wiedzy; to
zera mnie strach. W jaki sposb ten manewr czarownikw przeraa mnie bardziej ni wszystko,
czego dotychczas zdoaem dowiadczy na wasnej skrze.
Usyszaem jeszcze, jak don Juan powiedzia na odchodnym:
Zapomnijcie o waszym ja, a strach was nie dosignie.
Szeroki umiech i skinienie gowy miay zachci nas do rozwaenia jego sw.
Carol zamiaa si i zacza si wygupia, naladujc don Juana, gdy udziela nam swych
tajemniczych przykaza. Seplenienie Carol bardzo oywio wypowiedzi don Juana. Czasem brzmiao
dla mnie cudownie, zazwyczaj jednak go nie znosiem. Na szczcie tego wieczoru jej seplenienie
byo prawie niezauwaalne.
Weszlimy do jej pokoju i usiedlimy na skraju ka. Ostatni moj przytomn myl byo to, e
ko to antyk z pocztku tego wieku. Zanim zdoaem wypowiedzie cho jedno sowo, uwiadomiem
sobie, e le w dziwacznym ku. Carol bya ze mn. Podniosa si w tym samym momencie, co ja.
Leelimy nago pod cienkimi kocami.
Co si dzieje? spytaa sabym gosem.
Nie pisz? zadaem gupie pytanie.
Oczywicie, e nie pi odpowiedziaa niecierpliwie.
Pamitasz, gdzie bylimy?
Zapada dusza cisza; Carol najwyraniej staraa si poskada myli.
Wydaje mi si, e ja jestem rzeczywista, ale ty nie powiedziaa w kocu. Wiem, gdzie byam
przedtem. A to pewnie jest jaka twoja sztuczka.
Pomylaem sobie to samo o niej. Wiedziaa, co si wici, i sprawdzaa mnie albo robia w konia.
Don Juan powiedzia mi kiedy, e moj i jej zmor jest mrukliwo i nieufno. Teraz miaem
najlepszy tego przykad.
Nie mam najmniejszego zamiaru babra si pod twoim kierunkiem w adnym bagnie
powiedziaa. Spojrzaa na mnie jadowicie. Mwi do ciebie, kimkolwiek jeste. Wzia jeden z
kocw, ktrym bylimy przykryci, i owina si nim. Kad si tu i wracam tam, skd przyszam
powiedziaa Carol, a w jej gosie brzmiao nieodwoalne postanowienie. Idcie z nagualem sami si
pobawi.
Przesta bredzi powiedziaem stanowczo. Jestemy w innym wiecie.
Nie zwrcia najmniejszej uwagi na to, co powiedziaem, i obrcia si do mnie plecami jak
naburmuszone, rozkapryszone dziecko. Nie chciaem marnowa uwagi nienia na jaowe dyskusje o

realnoci. Zaczem bada otoczenie. Jedynym rdem wiata w pokoju by blask ksiyca z okna
dokadnie naprzeciw nas. Znajdowalimy si w maym pokoju, na wysokim ku. Zauwayem, e
konstrukcja ka bya bardzo prosta. Cztery supki osadzono w ziemi, a spd ka stanowia krata z
podunych drkw. ko miao gruby, zbity materac. Nie byo ani przecierada, ani poduszek. Pod
cianami pitrzyy si jakie wypchane, konopne worki. Dwa z nich znajdoway si w nogach; byy
ustawione jeden na drugim i suyy jako podesty do wchodzenia do ka.
Rozgldajc si za wcznikiem wiata, zdaem sobie spraw, e ko stoi w naroniku, przy
samej cianie. Leelimy gowami do ciany. Ja byem po zewntrznej stronie, a Carol od wewntrz,
przy cianie. Gdy usiadem na skraju ka, stwierdziem, i musiaem si znajdowa dobre trzy stopy
nad podog.
Nagle Carol podniosa si i powiedziaa, okropnie seplenic:
To obrzydliwe. Nagual nic mi nie mwi, e tak to si skoczy.
Mnie te nic takiego nie powiedzia odezwaem si z nadziej, e uda mi si nawiza
rozmow, ale mj strach osign niebotyczne wyyny.
A ty si zamknij sykna Carol wciekym gosem. Ty nie istniejesz. Jeste duchem. Zniknij!
Przepadnij!
Jej seplenienie byo nawet mie i rozpraszao mj paniczny strach. Potrzsnem ni za ramiona.
Krzykna gono, ale nie tyle z blu, ile ogromnie zaskoczona albo rozgniewana.
Nie jestem duchem powiedziaem. Odbylimy t podr, poniewa poczylimy nasz
energi.
Carol Tiggs syna w naszych krgach ze swej szybkoci w dostosowywaniu si do kadej
sytuacji. Prawie natychmiast te zorientowaa si, e znalelimy si w najzupeniej prawdziwych
tarapatach i w pmroku zacza szuka ubrania. Nie mogem si nadziwi, e wcale si nie baa.
Oywia si, gono rozwaaa, gdzie te moga zostawi swoje ubranie, zanim posza do ka.
Widzisz jakie krzeso? zapytaa.
Widziaem niewyranie kilka workw, ktre mogyby posuy jako st lub awa. Zesza z ka i
podesza do nich. Tam znalaza nasze rzeczy, starannie zoone, w taki sam sposb, w jaki Carol
zawsze skadaa odzie. Podaa mi moje ubranie. To rzeczywicie byy moje rzeczy, ale nie te, ktre
miaem na sobie kilka minut wczeniej, gdy wchodzilimy do pokoju Carol w hotelu Regis.
To nie s moje rzeczy powiedziaa Carol, seplenic. A jednak nale do mnie. Dziwne.
Ubralimy si w milczeniu. Chciaem jej powiedzie o tym, jak rozsadza mnie niepokj. Chciaem
te co powiedzie o szybkoci, z jak odbylimy t podr. Ale zanim zdyem si ubra, uwaga na
temat podry rozpyna si niemal zupenie. Prawie nie mogem sobie przypomnie, gdzie bylimy,
zanim obudzilimy si w tym pokoju. To byo tak, jakby pokj w hotelu mi si ni. Wytyem
wszystkie siy, eby sobie wszystko przypomnie i odepchn dziwn aur niejasnoci, ktra zacza
mnie spowija. Udao mi si rozpdzi t mg, ale wyczerpao to ca moj energi. Zdyszaem si i
spociem.
Co ju, ju mnie miao powiedziaa Carol.
Spojrzaem na ni. Ona te bya caa mokra od potu.
Ciebie te ju prawie miao. Jak mylisz, co to jest?
Pozycja punktu poczenia odpowiedziaem z niezachwian pewnoci. Nie zgodzia si ze
mn.
To istoty nieorganiczne odbieraj, co im si naley powiedziaa Carol, drc na caym ciele.
Nagual mi powiedzia, e to bdzie straszne, ale nie sdziam, i co moe by a tak straszne.
Cakowicie si z ni zgadzaem; bylimy w centrum przeraajcego chaosu, ale nie potrafiem
okreli, co tak waciwie do tego stopnia nas przeraao. Nie bylimy nowicjuszami; widzielimy i
robilimy ju mas innych rzeczy, czasami mrocych krew w yach. Lecz byo co w tym pokoju ze
snu, co przeszywao mnie dreszczem grozy nie do pojcia.
nimy teraz, prawda? spytaa Carol.
Nie wahajc si ani chwili, zapewniem j, e tak. Ale oddabym w tym momencie wszystko, eby
mie obok siebie don Juana, ktry zapewniby mnie o tym osobicie.

Dlaczego si tak strasznie boj? zapytaa Carol, jakby spodziewaa si uzyska ode mnie
jakie racjonalne wyjanienie.
Zanim zdoaem o tym pomyle, sama odpowiedziaa sobie na pytanie. Stwierdzia, e to, co j tak
przeraa, to uwiadomienie sobie na poziomie ciaa fizycznego, e postrzeganie jest aktem
cakowitym, gdy punkt poczenia zostanie ju unieruchomiony w jednej pozycji. Przypomniaa mi, i
don Juan powiedzia nam, e moc, ktr ma nad nami nasz normalny wiat, bierze si std, e punkt
poczenia tkwi nieruchomo w swej zwyczajowej pozycji. Ta wanie nieruchomo czyni nasze
postrzeganie tak cakowitym i przytaczajcym, e nie potrafimy si od niego uwolni. Carol
przypomniaa jeszcze o innej rzeczy, o ktrej powiedzia nagual; e jeli chcemy przeama t
cakowicie paraliujc si, musimy jedynie rozpdzi mg, czyli mwic inaczej, przemieci punkt
poczenia, zamierzajc jego przemieszczenie.
Tak naprawd nigdy do koca nie pojem, co don Juan mia na myli, a do chwili, gdy musiaem
przesun mj punkt poczenia do innego pooenia, by rozpdzi mg wiata, ktra zaczynaa mnie
ju pochania.
Bez zbdnych sw podeszlimy z Carol do okna i wyjrzelimy na zewntrz. Bylimy na wsi.
wiato ksiyca pozwalao rozrni niskie, ciemne zarysy domostw. 'Wszystko wskazywao na to, e
bylimy w jakim pomieszczeniu gospodarczym na farmie albo w duym gospodarstwie.
Przypominasz sobie, czy tutaj kadlimy si spa? spytaa Carol.
Prawie odpowiedziaem, i rzeczywicie tak byo. Powiedziaem jej, e bardzo wiele wysiku
kosztuje mnie utrzymywanie w pamici jej pokoju hotelowego jako punktu odniesienia.
Mnie te szepna z przestrachem Carol. Wiem, e jeli stracimy to wspomnienie, to ju po
nas.
Po chwili Carol spytaa mnie, czy mamy wyj z tej szopy. Uwaaem, e nie, ale moje
zaniepokojenie byo tak ogromne, i nie mogem wydoby z siebie ani jednego sowa. Mogem jedynie
pokrci przeczco gow.
Masz cakowit suszno powiedziaa Carol. Odnosz wraenie, e jeli wyjdziemy z tej
szopy, to ju nigdy nie uda si nam wrci.
Miaem zamiar otworzy drzwi i tylko zerkn na zewntrz, ale powstrzymaa mnie:
Nie rb tego powiedziaa. Mgby wpuci co do rodka.
W tym samym momencie przyszo mi do gowy, e jestemy zamknici w kruchej klatce. Niezwykle
prosta rzecz, na przykad otwarcie drzwi, moe naruszy chwiejn rwnowag naszej klatki. Gdy tylko
to sobie pomylaem, oboje poczulimy to samo pragnienie. Zrzucilimy nasze ubrania z tak
szybkoci, jakby to bya sprawa ycia i mierci. Wskoczylimy do ka, nie kopoczc si nawet
wspinaniem po workach, lecz natychmiast z niego wyskoczylimy.
Byo jasne, e oboje jednoczenie uwiadomilimy sobie to samo. Potwierdzia moje
przypuszczenie, mwic:
Korzystajc z czegokolwiek, co naley do tego wiata, osabiamy jedynie nasz energi. Gdy
stoj tutaj, zupenie naga, z dala od ka i od okna, doskonale pamitam, skd si tu wziam. Ale
gdy le w ku albo mam na sobie te rzeczy, albo wygldam przez okno, jestem wykoczona.
Stalimy zczeni na rodku pokoju przez dugi czas. W mojej gowie zaczo kiekowa dziwaczne
podejrzenie.
Jak wrcimy do naszego wiata? spytaem, majc nadziej, e mi odpowie.
Powrcimy automatycznie wtedy, gdy nie pozwolimy otoczy si tej mgle odpowiedziaa Carol
z ogromn pewnoci siebie, z ktrej syna.
I miaa racj. Obudzilimy si jednoczenie w jej ku w pokoju hotelu Regis. To, e obudzilimy
si w naszym wiecie byo dla nas tak oczywiste, e nawet o to nie pytalimy i nie mielimy adnych
komentarzy.
W jaki sposb wrcilimy? spytaa Carol. Albo raczej kiedy wrcilimy?
Nie miaem najmniejszego pojcia, co odpowiedzie, ani co o tym myle; byem zbyt zdrtwiay,
by nawet zgadywa, co i tak byoby szczytem moich moliwoci.
Mylisz, e dopiero co wrcilimy? nalegaa Carol. A moe spalimy tutaj przez ca noc?
Zobacz! Jestemy nadzy. Kiedy zdjlimy nasze rzeczy?

Zdjlimy je w tamtym wiecie odpowiedziaem i sam si zdziwiem, syszc swj gos.


To, co powiedziaem, najwyraniej zbio Carol z tropu. Spojrzaa na mnie, nic nie pojmujc, a
potem na swoje nagie ciao.
Siedzielimy tak bez ruchu chyba przez ca wieczno. Wygldao to tak, jakbymy oboje byli
pozbawieni woli. A nagle, znw w tym samym momencie, przysza nam do gowy ta sama myl.
Ubralimy si w rekordowym tempie, wybieglimy z pokoju, zbieglimy na ulic i przebieglimy na
drug stron, do hotelu don Juana.
Nie wiadomo dlaczego bylimy tak bardzo zdyszani nie zmczylimy si przecie wcale gdy na
zmian opowiadalimy mu, czego dokonalimy.
Don Juan potwierdzi nasze przypuszczenia.
To, co oboje zrobilicie, to bodaj najniebezpieczniejsza rzecz, jak tylko mona sobie wyobrazi
powiedzia.
Don Juan, zwracajc si do Carol, powiedzia, e nasze przedsiwzicie byo zarwno cakowitym
sukcesem, Jak i totaln klap. Udao nam si przenie nasz wiadomo normalnego wiata do
ciaa energetycznego, co pozwolio nam na fizyczne odbycie tej podry, ale ponielimy klsk, gdy
nie potrafilimy obroni si przed wpywem istot nieorganicznych. Don Juan powiedzia, e zazwyczaj
nicy wykonuj cay ten manewr w kilku powolnych etapach przemieszczania si i e musz wyrazi
zamiar wykorzystania wiadomoci jako elementu rodowiska. W naszym przypadku wszystkie te
etapy okazay si zbdne. Z powodu interwencji istot nieorganicznych z przeraajc prdkoci
zostalimy dosownie cinici do miertelnie niebezpiecznego wiata.
Odbylicie t podr, ale nie dziki waszej poczonej energii mwi dalej don Juan. To byo
co innego. Wybrao wam nawet odpowiednie ubrania.
Czy masz na myli to, nagualu, e te rzeczy, ko i pokj zaistniay tylko dlatego, i kieroway
nami istoty nieorganiczne? zapytaa Carol.
Daj za to gow odpar don Juan. Zazwyczaj nicy s jedynie gapiami. Wasza podr
potoczya si tak, e dostalicie miejsca w pierwszym rzdzie i przeylicie przeklestwo dawnych
czarownikw. Im przytrafio si dokadnie to samo, co wam. Istoty nieorganiczne zabray ich do
wiatw, z ktrych nie byo ju powrotu. Powinienem by mdrzejszy, ale nawet nie przyszo mi do
gowy, e istoty nieorganiczne przejm stery w swe rce i sprbuj zastawi na was t sam puapk.
Chcesz powiedzie, e chciay nas tam zatrzyma? zapytaa Carol.
Gdybycie wyszli z tamtej szopy, to teraz wczylibycie si po tamtym wiecie bez adnej
nadziei na powrt powiedzia don Juan.
Wyjani, e poniewa odbylimy t podr fizycznie, unieruchomienie naszych punktw
poczenia w miejscu wczeniej wybranym przez istoty nieorganiczne byo tak silne, i stworzyo
rodzaj mgy, ktra przesonia nam pami o wiecie, z ktrego przyszlimy. Don Juan doda, e
naturaln konsekwencj takiego unieruchomienia jest to, e punkt poczenia nicego nie moe
powrci do swojego zwykego miejsca. Wanie to przytrafio si czarownikom staroytnoci.
Pomylcie o tym namawia nas don Juan. By moe to wanie przydarza si nam w naszym
normalnym wiecie. Jestemy tutaj, a unieruchomienie naszych punktw poczenia jest tak silne, e
wymazao nasz pami i zapomnielimy, skd i w jakim celu tu przyszlimy.
Don Juan nie chcia ju nic wicej powiedzie o naszej podry. Odniosem wraenie, e pragn w
ten sposb Oszczdzi nam dalszych nerww i niepokoju. Zabra nas na nieco spniony obiad.
Zanim doszlimy do restauracji, par przecznic dalej przy Francisco Madero Avenue, bya ju szsta
wieczorem. Carol i ja spalimy, jeli tak to mona nazwa, przez osiemnacie godzin.
Tylko don Juan by godny. Carol powiedziaa z nut gniewu w gosie, e nagual je jak winia.
Sporo gw odwrcio si w naszym kierunku, gdy don Juan zacz si mia.
Gdy usiedlimy na aweczce w Paseo Alameda, niebo byo bezchmurne; wia lekki wietrzyk, byo
ciepo.
Jest co, co nie daje mi spokoju powiedziaa po chwili Carol, patrzc na don Juana. Nie
wykorzystalimy wiadomoci jako rodka transportu, zgadza si?
Tak, to prawda odpowiedzia don Juan i westchn gboko. Zadanie polegao nie na tym,
eby da si pokierowa istotom nieorganicznym, ale by przelizn si obok nich.

I co teraz bdzie? zapytaa.


Z podchodzeniem zwiadowcw trzeba bdzie zaczeka, a oboje bdziecie silniejsi
odpowiedzia don Juan. A moe i nigdy tego nie dokonacie. Ale to nie ma ju znaczenia. Jeli nie
uda si jedna rzecz, uda si inna. Magia to wieczne wyzwanie.
Don Juan ponownie nam wyjani, jakby chcia to zakodowa w naszych umysach, e aby
wykorzysta wiadomo jako element rodowiska, nicy musi wpierw odby podr do krlestwa
istot nieorganicznych. Nastpnie musi wykorzysta t podr jako trampolin; kiedy ju ma
wystarczajco ciemnej energii, musi wyrazi zamiar, by za pomoc wiadomoci zosta cinitym do
innego wiata.
Przyczyn waszej poraki byo to, e nie mielicie czasu, by wykorzysta wiadomo jako si
napdow waszej podry kontynuowa don Juan. Zanim nawet dostalicie si do wiata istot
nieorganicznych, bylicie ju w zupenie innym wiecie.
Co zalecaby teraz, don Juanie? spytaa Carol.
Zalecabym, abycie si teraz jak najmniej widywali. Jestem pewien, e istoty nieorganiczne nie
zrezygnuj z szansy dostania was obojga, szczeglnie wtedy, gdy tworzycie cao.
Tak wic od tego czasu rozmylnie trzymalimy si z dala od siebie. Nie moglimy pozwoli sobie
na ryzyko zupenie przypadkowego zainicjowania podobnej podry. Don Juan utwierdzi nas jeszcze
w naszym postanowieniu, powtarzajc do znudzenia, e nasza poczona energia to zbyt dua
pokusa dla istot nieorganicznych, by mogy si jej oprze.
Don Juan sprowadzi moje wiczenia w nieniu do widzenia energii podczas wytwarzajcych
energi stanw zblionych do snu. Wraz z upywem czasu widziaem wszystko, co dostrzegaem. Tak
osignem niezwykle specyficzny stan nie potrafiem ju w inteligentny sposb przedstawia sobie
tego, co widziaem. Stale odnosiem wtedy wraenie, e osignem stan postrzegania, dla ktrego
opisu nie istniao adne sownictwo.
Don Juan wyjania, i moje zupenie niepojte i nieopisane wizje wynikaj z tego, e moje ciao
energetyczne wykorzystuje wiadomo niejako rodek odbywania podry gdy na to brak mi
energii lecz jako rodek wkraczania w pola energetyczne materii nieoywionej lub istot yjcych.

ROZDZIA XI:
LOKATOR
Skoczyy si moje wiczenia w nieniu, przynajmniej takie, do ktrych zdyem si ju
przyzwyczai. Gdy nastpnym razem spotkaem si z don Juanem, ten odda mnie pod opiek dwch
kobiet ze swej grupy: byy to Florinda i Zuleica, jego dwie najblisze popleczniczki. Wiedza, ktr mi
przekazyway, w ogle nie dotyczya bram nienia, lecz rnych sposobw wykorzystywania ciaa
energetycznego. Nie trwao to jednak dugo i nie wywaro na mnie wikszego wpywu. Odnosiem
wraenie, e bardziej chc mnie sprawdzi, ni czegokolwiek nauczy.
Nie ma ju nic wicej, czego mgbym ci nauczy o nieniu powiedzia don Juan, gdy
spytaem go o t sytuacj. Mj czas na tym wiecie dobieg koca. Ale Florinda zostanie. To ona
bdzie teraz kierowa nie tylko tob, ale wszystkimi moimi uczniami.
Czy dalej bd si wiczy w nieniu?
Tego nie wiem. I ona te nie. Wszystko zaley od ducha. To on rozgrywa t parti, nie my. My
jestemy jedynie pionkami, ktrymi on porusza. Zgodnie z zaleceniami ducha musz ci opowiedzie o
czwartej bramie nienia, cho sam nie bd mg ju ci prowadzi.
Wic po c ostrzy mj apetyt? Wol nie wiedzie.
Duch nie pozostawia nam woli decydowania; ani tobie, ani mnie. Musz przekaza ci zarys
wiedzy o czwartej bramie, bez wzgldu na to, czy tego chc, czy nie.
Potem don Juan wyjani, e przy czwartej bramie nienia ciao energetyczne podruje do
okrelonych, konkretnych miejsc, oraz e s trzy sposoby korzystania z czwartej bramy. Pierwszy, to
podr do konkretnych miejsc w naszym wiecie. Drugi, podr do konkretnych miejsc poza tym
wiatem. Trzecim sposobem jest podrowanie do miejsc, ktre istniej tylko w intencji innych. Don
Juan stwierdzi, e trzeci sposb jest zdecydowanie najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy i wanie
ten upodobali sobie czarownicy staroytnoci.
Do czego mam wykorzysta t wiedz? zapytaem.
Akurat w tej chwili do niczego. Przechowaj j do czasu, gdy bdzie ci potrzebna.
Czy naprawd sdzisz, e zdoam przekroczy czwart bram bez niczyjej pomocy?
To, czy zdoasz j przekroczy, czy te nie, zaley od ducha.
Don Juan zmieni nagle temat naszej rozmowy, ale nie odniosem wraenia, e powinienem
dotrze do czwartej bramy i przekroczy j wasnymi siami.
Potem don Juan ustali ze mn termin naszego ostatniego spotkania, ktre miao by, jak
powiedzia, poegnaniem czarownikw akcentem podsumowujcym moje wiczenia w nieniu.
Mielimy si spotka w maym miasteczku w poudniowym Meksyku, gdzie mieszka wraz ze swymi
czarownikami.
Przybyem na miejsce pnym popoudniem. Wraz z don Juanem usiedlimy na patio przy jego
domu w do niewygodnych wiklinowych fotelach wypchanych grubymi, zbyt duymi poduchami. Don
Juan zamia si i mrugn do mnie. Powiedzia, e te fotele s podarunkiem od jednej z kobiet z jego
grupy. Powinnimy wic siedzie w nich tak, jakby wszystko byo w porzdku, a ju szczeglnie on.
Fotele zakupiono w Phoenix, w stanie Arizona, i z wielkim trudem sprowadzono do Meksyku.
Don Juan poprosi mnie, bym przeczyta mu wiersz Dylana Thomasa. Powiedzia, e w chwili
obecnej ma on dla mnie szczeglne znaczenie.

Don Juan wsta i powiedzia, e wybiera si na spacer na plac w centrum miasta. Poprosi, bym
poszed razem z nim. Domyliem si, e wiersz musia wpyn na niego negatywnie, i don Juan
chcia si przej, aby odegna ze myli.
Doszlimy na miejsce, nie zamieniwszy nawet jednego sowa. Cigle milczc, okrylimy plac
kilka razy. W parku byo sporo ludzi, szczeglnie w pobliu sklepw, ktre wychodziy na wschodni i
pnocn stron parku. Wszystkie uliczki wok placu byy nierwno wybrukowane. Domy byy
parterowe solidne, z wypalanych cegie, kryte dachwkami. ciany byy pobielone wapnem, a drzwi
najczciej pomalowane na brzowo albo niebiesko. Przy bocznej uliczce, kawaek dalej, wida byo
wznoszce si mury ogromnego, kolonialnego kocioa, ktry wyglda jak mauretaski meczet. Mury
wysoko wystaway ponad dach jedynego w miecie hotelu. Na poudniowej cianie placu byy dwie
restauracje. Obie zgodnie prowadziy swoje interesy i niele prosperoway, chocia w obu podawano
praktycznie te same potrawy, po tej samej cenie.
Przerwaem milczenie i spytaem don Juana, czy on take uwaa za zastanawiajce to, e obie
restauracje s w zasadzie takie same.
W tym miecie wszystko jest moliwe odpowiedzia.
Sposb, w jaki to powiedzia, zaniepokoi mnie.
Dlaczego jeste taki zdenerwowany? zapyta powanym tonem. Ukrywasz co przede mn?
Dlaczego jestem zdenerwowany? mieszne pytanie. Zawsze denerwuj si w twojej obecnoci,
don Juanie. Czasami bardziej ni inni.
Wydawao mi si, e don Juan bardzo stara si nie wybuchn miechem.
No c, nagual rzeczywicie nie naley do najbardziej przyjacielskich istot na ziemi powiedzia
nieco przepraszajcym tonem don Juan. Dowiadczyem tego na wasnej skrze, cierajc si z
moim nauczycielem, okropnym nagualem Julianem. Sama jego obecno miertelnie mnie przeraaa.
A kiedy skupia na mnie swoj uwag, czuem si niewart zamanego szelga.
Niewtpliwie, don Juanie, wywierasz taki sam wpyw na mnie.
Rozemia si gono.
Wierz mi, e nie wiesz, co mwisz. W porwnaniu z moim nauczycielem jestem chodzcym
anioem.
By moe i jeste chodzcym anioem, ale nie mog tego stwierdzi, nie znajc naguala Juliana.
Don Juan nadal mia si serdecznie, ale po chwili spowania.
Nie wiem dlaczego, ale najwyraniej odczuwam strach powiedziaem.
Czy widzisz jaki szczeglny powd do strachu? zapyta i przystan, by przyjrze mi si
uwanie.
Ton jego gosu i podniesione brwi wiadczyy o tym, e don Juan podejrzewa, i co przed nim
ukrywam. Niewtpliwie oczekiwa ode mnie jakiego wyznania.
Patrzc na ciebie, zaczynam si zastanawia powiedziaem czy to aby ty nie chowasz
czego w rkawie.

A rzeczywicie, mam co w rkawie przyzna don Juan i umiechn si szeroko. Ale nie to
jest istotne. Sk w tym, e w tym miecie jest co, co oczekuje na ciebie. A ty nie wiesz dokadnie, co
to jest, albo wiesz, ale boisz si mi powiedzie. Albo te nie masz najmniejszego pojcia.
Co na mnie tu oczekuje?
Zamiast mi odpowiedzie, don Juan energicznie ruszy dalej. Nie mwic ani sowa,
spacerowalimy wok placu. Okrylimy go kilka razy, szukajc miejsca, gdzie moglibymy usi.
Po chwili zauwaylimy grupk modych kobiet, ktre wanie wstay z awki i odeszy.
Od wielu ju lat opisuj ci niezwyczajne praktyki czarownikw staroytnego Meksyku rozpocz
don Juan, siadajc na awce i wskazujc gestem, bym usiad obok niego.
I don Juan z przejciem waciwym komu, kto opowiada co po raz pierwszy, zacz mi
opowiada to, co mwi ju wielokrotnie e dawni czarownicy, wiedzeni jedynie perspektywami
wasnych korzyci, wkadali ogromny wysiek w doskonalenie praktyk, ktre coraz bardziej oddalay ich
od trzewoci i rwnowagi umysu. Sprowadzio to na nich zgub, gdy ich misterny gmach wierze i
praktyk sta si tak monumentalny, e zwali si na nich.
Czarownicy staroytnoci wanie tutaj yli, tutaj roli w si powiedzia don Juan, obserwujc
moj reakcj. Tutaj, w tym miecie. Zostao ono zbudowane na fundamentach jednego z ich miast.
To wanie tutaj, na tych terenach, czarownicy staroytnoci uprawiali swoj magi.
Jeste o tym przekonany, don Juanie?
Tak, jestem. A wkrtce bdziesz i ty. Mj stale rosncy niepokj zmusza mnie do
skoncentrowania si na sobie, czego nie cierpiaem. Don Juan, wyczuwajc moj frustracj, dalej si
ze mn drani.
Ju wkrtce si przekonamy, czy rzeczywicie przypominasz dawnych czarownikw, czy bardziej
wspczesnych powiedzia.
Doprowadzasz mnie do szau, gdy mwisz tak dziwnie i zowieszczo zaprotestowaem.
Przebywajc z don Juanem przez trzynacie lat, nade wszystko nauczyem si tego, e paniczny
strach przez cay czas czai si tu za rogiem, czekajc tylko na okazj, by zza niego wyskoczy.
Don Juan zdawa si waha przez chwil. Dostrzegem jego ukradkowe spojrzenia w kierunku
kocioa. By wrcz rozkojarzony. Kiedy odezwaem si do niego, nie usysza mnie. Musiaem
powtrzy moje pytanie:
Czy czekasz na kogo?
Tak odpowiedzia. Zgadza si, czekam na kogo. Wyczuwaem tylko otoczenie. Dostrzege,
jak badam otoczenie moim ciaem energetycznym.
I co wyczue, don Juanie?
Moje ciao energetyczne wyczuwa, e wszystko jest na swoim miejscu. Przedstawienie jest dzi
wieczorem. Ty bdziesz gwnym aktorem. Ja wciel si w posta charakterystyczn; mam ma, ale
znaczc rol. Gram w pierwszym akcie.
Na wszystkie witoci, o czym ty mwisz? Don Juan nie odpowiedzia. Umiechn si tylko z
min czowieka, ktry wie wicej.
Przygotowuj grunt rzek. Rozgrzewam ci, e tak powiem, klepic o tym, jak to wspczeni
czarownicy dostali tward lekcj. Uwiadomili sobie, e tylko zachowujc olbrzymi rezerw, posid
do energii, by si wyzwoli. Ta rezerwa jest bardzo szczeglna, gdy zrodzia si nie ze strachu czy
nieudolnoci, ale z gbokiego przekonania.
Don Juan przerwa i powsta, wycign ramiona do przodu, potem w bok, a nastpnie do tyu.
Zrb to samo poradzi mi. Odprysz ciao, a musisz by bardzo rozluniony, by stawi czoo
temu, co ci czeka dzi wieczorem. Don Juan umiechn si szeroko. Dzi wieczorem czeka ci
jedno z dwch albo pozwolisz sobie na cakowit rezerw, albo bez reszty oddasz si folgowaniu.
Jest to wybr, ktrego musi dokona kady nagual z mojej linii. Don Juan usiad i wzi gboki
oddech. Wydawao si, e to, co powiedzia, odebrao mu ca energi. Sdz, e rozumiem
rezerw i folgowanie cign poniewa miaem zaszczyt zna dwch nagualw: mojego
dobroczyc, naguala Juliana, i jego dobroczyc, naguala Eliasa. Dostrzegaem rnic pomidzy
nimi. Naguala Eliasa cechowaa rezerwa tak wielka, e potrafi zrezygnowa z daru mocy. Nagual
Julian take zachowywa rezerw, ale nie a tak, by zrezygnowa z podobnego daru.

Sdzc z tego, co mwisz, wydaje mi si, e szykujesz dla mnie dzi wieczorem jaki test. Czy
tak, don Juanie?
Nie mam takiej mocy, by szykowa dla ciebie jakikolwiek test, ale duch ma powiedzia don
Juan, umiechajc si szeroko, i doda po chwili: Ja jestem, co najwyej, jego agentem.
Co ten duch zamierza ze mn zrobi, don Juanie?
Mog ci tylko powiedzie, e dzi wieczorem otrzymasz lekcj nienia. Tak lekcj, jakich
niegdy udzielano, ale to nie ja bd twoim nauczycielem. Bdzie nim kto inny, i ten kto poprowadzi
ci tej nocy.
Kto bdzie tym nauczycielem i przewodnikiem?
Przyjezdny, ktry moe ci okrutnie zaskoczy, ale moe te nie zaskoczy ci wcale.
A co to za lekcja, ktr mam otrzyma?
Bdzie to lekcja na temat czwartej bramy nienia. Lekcja bdzie si skada z dwch czci.
Pierwsz wyo ci za chwil. Drugiej nie moe wyjani ci nikt, poniewa odnosi si tylko do ciebie.
Wszyscy naguale z mojej linii otrzymali t dwuczciow lekcj, ale nie byo dwch jednakowych
lekcji; uoono je tak, by pasoway do indywidualnych cech charakteru kadego z nagualw.
Twoje wyjanienia nic mi nie daj, don Juanie. Coraz bardziej si denerwuj.
Przez dusz chwil aden z nas si nie odzywa. Byem wzburzony i nerwowo wierciem si na
swym miejscu. Nie wiedziaem, co jeszcze mgbym powiedzie, czego ju wczeniej nie mwiem.
Jak ju wiesz, postrzeganie energii bezporednio to dla wspczesnych czarownikw kwestia
indywidualnego osignicia powiedzia don Juan. Manipulujemy punktem poczenia poprzez
samodyscyplin. Dla dawnych czarownikw przemieszczenia punktu poczenia byy konsekwencj
ujarzmienia ich przez innych przez nauczycieli, ktrzy wywoywali te przemieszczenia poprzez swe
ciemne machinacje i dawali je swym uczniom jako dary mocy. Kto, kto dysponuje wiksz moc od
nas, moe atwo zrobi z nami to, co mu si podoba mwi don Juan. Na przykad, nagual Julian
mg zmieni mnie w cokolwiek by tylko zechcia w besti lub w witego. Ale on by nieskazitelnym
nagualem i pozwoli mi pozosta sob. Ale dawni czarownicy nie byli a tak nieskazitelni i poprzez swe
nieustajce prby podporzdkowania sobie innych stworzyli mroczn i przeraajc aur, ktr
nauczyciele przekazywali swoim uczniom.
Don Juan powsta i rozejrza si dokoa.
Jak widzisz, to miasto to nic wielkiego mwi dalej. Ale ma co, co fascynuje wojownikw z
mojej linii. To tu wanie jest rdo tego, czym jestemy, i rdo tego, czym by nie chcemy.
Poniewa stoj u kresu mego czasu, musz przekaza ci pewne idee, zrelacjonowa pewne
zdarzenia, skontaktowa ci z pewnymi istotami, wanie tutaj, w tym miecie. Dokadnie tak samo, jak
postpi ze mn mj dobroczyca.
Don Juan powiedzia, e podkrela jeszcze raz co, o czym ju wiem e kimkolwiek jest i
wszystko, co wie, jest spucizn po jego nauczycielu, nagualu Julianie.
Ten z kolei odziedziczy wszystko po swoim nauczycielu, nagualu Eliasie. Nagual Elias po nagualu
Rosendo; on po nagualu Lujanie; nagual Lujan po nagualu Santistebanie, a nagual Santisteban po
nagualu Sebastianie.
Don Juan powiedzia raz jeszcze, bardzo formalnym tonem, co, co wyjania mi ju wiele razy.
Przed nagualem Sebastianem byo omiu naguali, ale rnili si znacznie od pozostaych. Mieli
zupenie inne podejcie do magii, inne o niej wyobraenie, cho cigle s bezporednio zwizani z
jego lini magii.
A teraz musisz sobie przypomnie i powtrzy mi wszystko, co opowiedziaem ci o nagualu
Sebastianie rzek don Juan stanowczym tonem.
Jego proba wydaa mi si nieco dziwna, ale powtrzyem wszystko, co mi opowiedzia don Juan
lub ktry z jego towarzyszy o nagualu Sebastianie i mitycznym czarowniku staroytnoci, jednym z
tych, ktrzy sprzeciwili si mierci, nazywanym przez nich lokatorem.
Wiesz, e ten, ktry sprzeciwi si mierci, przekazuje nam dar mocy z pokolenia na pokolenie
powiedzia don Juan. A szczeglna natura tego daru jest wanie tym, co zmienio bieg naszej linii.
Don Juan wyjani, e lokator jako czarownik starej szkoy zgbi u swoich nauczycieli wszelkie
arkana sztuki przesuwania punktu poczenia. A poniewa jego dziwne ycie i wiadomo liczyy

sobie moe nawet tysice lat w takim za czasie mona osign doskonao we wszystkim
wiedzia, jak przesuwa punkt poczenia i utrzymywa go w setkach, jeli nie tysicach pooe. Jego
dary byy niejako mapami przesunicia punktu poczenia w okrelone miejsca i zarazem instrukcjami
unieruchomienia go w kadej z tych pozycji, czyli uzyskania spjnoci.
Don Juan wznis si na wyyny swych oratorskich zdolnoci. Nigdy jeszcze nie syszaem, by
mwi z takim dramatyzmem. Gdybym go dobrze nie zna, dabym gow, e sucham czowieka
trawionego gbokim lkiem lub nieznon obsesj. Jego gestw, doskonale oddajcych
zdenerwowanie i rozterk, mgby mu pozazdroci niejeden dobry aktor.
Don Juan wpatrywa si we mnie i tonem bolesnego wyznania powiedzia, e nagual Lujan, na
przykad, otrzyma od lokatora dar pidziesiciu pozycji. Potrzsa rytmicznie gow, jakby chcia,
bym przemyla sobie to, co wanie powiedzia. Zachowaem milczenie.
Pidziesit pozycji! wykrzykn z niedowierzaniem. Jako prezent w zupenoci
wystarczyaby jedna, dwie pozycje punktu poczenia. Wzruszy ramionami w gecie
zdezorientowania. Mwili mi, e lokator bardzo lubi naguala Lujana mwi dalej don Juan. Byli
tak bliskimi przyjacimi, e pozostawali w zasadzie nierozczni. Mwili mi, e kadego ranka lokator i
nagual Lujan przychodzili do tego kocioa na porann msz.
Wanie tutaj, w tym miecie? spytaem zupenie zaskoczony.
Wanie tutaj odpar. Cakiem prawdopodobne, e siadywali na tym samym miejscu ponad
sto lat temu; no, moe na innej awce.
Lokator i nagual Lujan naprawd chodzili po tym placu? spytaem, wci nie mogc wyj ze
zdumienia.
Pewnie! wykrzykn don Juan. Przyprowadziem ci tu dzisiaj, poniewa wiersz, ktry mi
przeczytae, da mi sygna, e nadszed czas, by spotka lokatora.
W tym momencie poczuem, jak ogarnia mnie panika. Przez chwil musiaem oddycha przez
otwarte usta.
Dyskutowalimy o niezwykych dokonaniach czarownikw staroytnoci kontynuowa don Juan.
Ale zawsze bardzo trudno jest rozprawia o czym, uywajc terminw oglnych i odnoszcych si
tylko do bliej nie sprecyzowanych idei, szczeglnie wtedy, gdy druga osoba nie ma w tym wzgldzie
adnego dowiadczenia. Mog ci opowiada o pewnych rzeczach, dla mnie najzupeniej oczywistych,
a do dnia Sdu Ostatecznego, a ty i tak nic nie zrozumiesz i mi nie uwierzysz, bo nie dowiadczye
tego sam. Don Juan wsta i obejrza mnie od stp do gw. Chodmy do kocioa powiedzia.
Lokator lubi koci i jego otoczenie. Jestem pewien, e wanie teraz powinnimy tam wej.
Nie wiem, czy kiedykolwiek w czasie mojej znajomoci z don Juanem byem rwnie zaniepokojony.
Byem cakowicie zdrtwiay. Gdy wstaem, cay si trzsem, a odek miaem cinity. Pomimo to
ruszyem za nim bez sowa, gdy skierowa si w kierunku kocioa. Przy kadym kroku kolana chwiay
mi si i uginay pode mn, jakby byy z waty. Zanim przeszlimy ten krtki kawaek dzielcy plac od
wapiennych schodw w portyku kocioa, zdyem prawie zemdle. Don Juan przytrzyma mnie,
obejmujc ramieniem.
Oto i lokator powiedzia niemal mimochodem, jakby wanie dojrza swego starego przyjaciela.
Spojrzaem w kierunku, ktry wskaza, i w tylnej czci portyku zobaczyem grup piciu kobiet i
trzech mczyzn. Byem przeraony i przez t krtk chwil nie dostrzegem w nich niczego
szczeglnego. Nie potrafiem nawet stwierdzi, czy wanie wchodzili, czy te wychodzili z kocioa.
Zauwayem jednak, e ich obecno w tym samym miejscu jest raczej przypadkowa. Nie byli razem.
Zanim wraz z don Juanem podeszlimy do maych drzwi wycitych w masywnym, drewnianym
portalu kocioa, trzy kobiety weszy do rodka. Trzej mczyni i pozostae dwie kobiety ruszyli na
zewntrz. Byem zdezorientowany i spojrzaem pytajco na don Juana. Ruchem gowy wskaza na
chrzcielnic.
Musimy przestrzega tutejszych zasad i si przeegna wyszepta.
Gdzie jest lokator? zapytaem rwnie szeptem.
Don Juan zanurzy koniuszki palcw w chrzcielnicy i uczyni znak krzya. Nie znoszcym
sprzeciwu ruchem gowy nakaza mi to samo.
Czy lokator by jednym z tych trzech mczyzn, ktrzy odeszli? szepnem mu niemal do ucha.

Nie odszepn don Juan. Lokator to jedna z tych trzech kobiet, ktre zostay. Ta w tylnym
rzdzie.
W tym samym momencie kobieta z tylnego rzdu odwrcia si do mnie i z umiechem na twarzy
skina gow.
Jednym skokiem dopadem drzwi i wybiegem na zewntrz.
Don Juan wybieg za mn. Z nadzwyczajn szybkoci dogoni mnie i przytrzyma za rami.
A ty dokd si wybierasz? zapyta, skrcajc si ze miechu.
Trzyma mnie mocno za rami, gdy ja gwatownie wcigaem powietrze. Dosownie si dusiem.
Don Juan zanosi si dononym miechem, a cay si trzs. Wyrwaem si mu i ruszyem w kierunku
placu. Don Juan poszed za mn.
Nigdy bym si nie spodziewa, e a tak ci to rozstroi powiedzia midzy jedn salw miechu
a drug.
Dlaczego mi nie powiedziae, e lokator jest kobiet?
Czarownik w kociele to ten, ktry sprzeciwi si mierci powiedzia uroczycie don Juan. Dla
takiego czarownika, tak biegego w przesuniciach punktu poczenia, bycie mczyzn czy kobiet to
jedynie kwestia wyboru lub wygody. To jest pierwsza cz owej lekcji, ktr masz otrzyma; tak, jak
ci powiedziaem. A ten, ktry sprzeciwi si mierci, jest owym tajemniczym przyjezdnym, ktry bdzie
ci w niej przewodnikiem.
Don Juan chwyci si za boki, gdy jego miech przeszed w kaszel. Odebrao mi mow. Nagle
ogarn mnie wielki gniew. Nie byem wcieky na don Juana, na siebie ani te na nikogo konkretnego.
By to gboki gniew, ktry prawie rozsadza mi piersi i szyj.
Wracamy do kocioa! krzyknem, nie rozpoznajc wasnego gosu.
Zaraz, powoli powiedzia cicho don Juan. Nie musisz si tak od razu gorczkowa. Zastanw
si. Namyl si. Oce szans. Uspokj ten swj umys. Jeszcze nigdy w yciu nie przechodzie przez
taki test. Potrzebujesz teraz opanowania. Nie mog ci powiedzie, co masz robi mwi dalej don
Juan. Mog tylko, jak kady nagual, postawi ci przed twym wyzwaniem, udzieliwszy ci wczeniej
oglnych, niezbdnych wyjanie. Jest to jeszcze jeden wybieg nagualw: mwi wszystko, nie
mwic nic, lub pyta, nie pytajc.
Chciaem to mie jak najszybciej za sob. Ale don Juan powiedzia, e chwila oddechu przywrci
mi nieco pewnoci siebie. Czuem, e kolana zaraz ugn si pode mn. Don Juan ochoczo pomg mi
usi na krawniku. Sam usiad obok.
Pierwsz czci omawianej lekcji w nieniu jest to, e msko czy esko nie s stanem
ostatecznym, ale skutkiem pewnego okrelonego aktu umiejscowienia punktu poczenia powiedzia
don Juan. Akt ten jest, rzecz jasna, spraw woli i wicze. Poniewa by to temat bardzo bliski
dawnym czarownikom, tylko oni mog rzuci na niego troch wiata.
Poniewa adna inna racjonalna reakcja nie przychodzia mi do gowy, zaczem si spiera z don
Juanem.
Nie mog przyj ani uwierzy w to, co mwisz powiedziaem. Czuem, jak gorco zalewa mi
twarz.
Ale kobiet widziae odparowa don Juan. Sdzisz, e to wszystko to jaka sztuczka?
Nie wiem, co sdzi.
Ta istota w kociele jest rzeczywist kobiet powiedzia z naciskiem don Juan. Dlaczego to
ci tak niepokoi? To, e urodzia si mczyzn wiadczy tylko o potdze machinacji dawnych
czarownikw. To nie powinno ci tak dziwi. Urzeczywistnie ju wszystkie pryncypia magii.
Miaem wraenie, e za chwil rozsadzi mnie wewntrzne napicie. Don Juan powiedzia mi
oskarajcym tonem, e wanie teraz musiaem sobie upodoba czas do dyskutowania. Zmuszajc
si do cierpliwoci, nadtym tonem wyjaniem mu biologiczne podstawy mskoci i eskoci.
Ja to wszystko rozumiem powiedzia don Juan. I to, co mwisz, jest prawd. Twj bd polega
na tym, e usiujesz uoglni swoje stwierdzenia.
To, o czym teraz mwimy, to fundamentalne zasady! wykrzyknem. Odnosz si do
czowieka tu i w kadym innym zaktku wszechwiata.

Tak, to prawda, absolutna prawda powiedzia cicho don Juan. To wszystko jest prawd
dopty, dopki twj punkt poczenia zajmuje swe zwyczajowe pooenie. Ale gdy tylko przemieci
go poza pewne granice, gdzie nasz rzeczywisty wiat przestaje oddziaywa, twoje ukochane zasady
trac sw uniwersaln warto, o ktrej tak rozprawiasz. Popeniasz bd, zapominajc, e ten, ktry
sprzeciwi si mierci przekracza te granice tysice razy mwi dalej don Juan. Nie trzeba by
geniuszem, by poj, e lokator nie podlega ju tym samym siom, ktre teraz wi ciebie.
Powiedziaem mu, i moja ktnia z nim, jeli mona to tak nazwa, wynikna z tego, e nie
potrafi zaakceptowa praktycznych stron magii, ktre do tej pory wydalay mi si tak nacigane, e
nie jawiy si jako wikszy problem. Powtrzyem mu te, e jako nicy mogem z wasnego
dowiadczenia potwierdzi, i w nieniu moe Si wydarzy wszystko. Przypomniaem mu, e on sam
podsun mi i podsyca to przewiadczenie, podkrelajc przy tym konieczno zachowania zdrowych
zmysw. To, co opowiada o lokatorze, byo ju obdem. To by temat wycznie na nienie, ale z
pewnoci nie na normalny wiat na co dzie. Daem don Juanowi do zrozumienia, e jego
stwierdzenia s dla mnie odraajce i nie do przyjcia.
Skd ta gwatowna reakcja? zapyta don Juan z umiechem.
Jego pytanie zbio mnie z pantayku. Poczuem zaenowanie.
To chyba zagraa moim najgbszym przekonaniom przyznaem.
Mwiem to najzupeniej powanie. wiadomo, e kobieta w kociele bya kiedy mczyzn,
przyprawiaa mnie o mdoci.
Pewna myl zawitaa mi w gowie a moe lokator jest transwestyt. Zapytaem szczerze don
Juana, czy to jest moliwe. Zacz si tak mia, e wyglda, jakby miao mu si zrobi niedobrze.
To zbyt przyziemna moliwo powiedzia. Moe twoi dawni przyjaciele mogliby robi co
takiego. Twoi nowi przyjaciele s bardziej pomysowi i mniej zainteresowani seksem. Powtarzam.
Istota w kociele to kobieta. Prawdziwa. I ma wszystkie organy i przymioty waciwe pci eskiej.
Don Juan umiechn si zoliwie. Zawsze pocigay ci kobiety, prawda? No wic zdaje mi si, e
ta sytuacja pasuje do ciebie jak ula.
Jego uciecha bya tak wielka i dziecinna, e a zaraliwa. mialimy si obaj. On z wielk
swobod, a ja z wielk trwog.
Wtedy podjem decyzj. Wstaem i powiedziaem gono i wyranie, e nie chc mie do czynienia
z lokatorem pod jakkolwiek postaci. Zdecydowaem da sobie spokj z t ca hec, wrci do
domu don Juana, a potem do siebie.
Don Juan powiedzia, e nie ma nic przeciw mojej decyzji, wic ruszylimy z powrotem do jego
domu. Ale w gowie huczao mi od myli. Czy postpuj waciwie? Czy nie uciekam ze strachu?
Oczywicie zaraz racjonalnie uzasadniem moj decyzj jako waciw i nieuniknion. Zapewniaem
samego siebie, e przecie nie interesuje mnie bogactwo, a dary od lokatora to powikszanie majtku.
Nagle ogarny mnie wtpliwoci i ciekawo. Byo tyle pyta, ktre mogem zada temu, ktry
sprzeciwi si mierci.
Moje serce zaczo bi tak mocno, e miaem wraenie, jakby uderzao mi w odek. Bicie serca
nagle zamienio si w gos wysannika. Zama dan mi kiedy obietnic, e nie bdzie si wtrca,
mwic mi, e potna sia przyspiesza bicie mojego serca, aby cign mnie z powrotem do
kocioa; droga do domu don Juana jest dla mnie drog ku mierci.
Zatrzymaem si i pospiesznie powtrzyem don Juanowi sowa wysannika.
Czy to prawda? spytaem.
Obawiam si, e tak odpar don Juan, nieco zakopotany.
Dlaczego sam mi o tym nie powiedziae, don Juanie? Chciae pozwoli mi umrze, poniewa
sdzisz, e jestem tchrzem? spytaem bardzo wzburzony.
Nie umarby ot tak, po prostu. Twoje ciao energetyczne posiada niewyczerpane zasoby. I nigdy
nawet nie przyszo mi na myl, e jeste tchrzem. Szanuj twoje decyzje i guzik mnie obchodzi, co
ci do nich skania. Jeste na kocu drogi, tak jak ja mwi don Juan. Wic bd prawdziwym
nagualem. Nie wstyd si samego siebie. Gdyby by tchrzem, to sdz, e umarby ze strachu ju
dawno temu. Ale jeli a tak boisz si spotkania z tym, ktry sprzeciwi si mierci, to lepiej, eby
umar, ni stan z nim twarz w twarz. Nie bdzie to wcale wstyd.
Wracajmy do kocioa powiedziaem tak spokojnie, jak tylko mogem.

No, to dochodzimy do sedna sprawy! wykrzykn don Juan. Ale wpierw wrmy do parku,
usidmy na awce i starannie rozwamy wszystkie moliwoci. Moemy powici na to troch
czasu; poza tym, jest jeszcze za wczenie na spraw, ktr mamy zaatwi.
Wrcilimy do parku i od razu znalelimy woln awk.
Musisz zrozumie, e ty, i tylko ty, moesz zdecydowa, czy spotkasz si z lokatorem, czy te
nie. I tylko od ciebie zaley, czy przyjmiesz, czy te odrzucisz jego dary mocy powiedzia don Juan.
Ale swoj decyzj musisz przedstawi kobiecie w kociele, w cztery oczy, gdy bdziecie sami.
Inaczej nie bdzie si liczy.
Don Juan powiedzia, e dary lokatora s niezwyke, ale ich cena jest ogromna, i e jemu nie
podobaj si ani dary, ani cena.
Zanim podejmiesz prawdziw decyzj mwi dalej don Juan musisz zna wszystkie szczegy
naszych transakcji z tym czarownikiem.
Wolabym ju niczego na ten temat nie sysze, don Juanie powiedziaem z prob w gosie.
To twj obowizek odpowiedzia. Jak inaczej chcesz podj waciw decyzj?
Nie sdzisz, e im mniej wiem o lokatorze, tym dla mnie lepiej?
Nie. Nie chodzi o to, by si ukry i przeczeka niebezpieczestwo. To jest chwila prawdy.
Wszystko, czego dokonae i dowiadczye w wiecie czarownikw, przywiodo ci tutaj. Nie
chciaem ci tego mwi, poniewa wiedziaem, e powie ci to twoje ciao energetyczne, ale nie ma
sposobu, by wywin si od tego spotkania. Nawet mier nie pomoe. Rozumiesz? Don Juan
potrzsn mn za ramiona. Rozumiesz? powtrzy.
Rozumiaem go bardzo dobrze; tak dobrze, e nawet zapytaem, czy mgby zmieni poziom mojej
wiadomoci, by zagodzi mj strach i niepewno.
Niemal podskoczyem, gdy don Juan wywrzeszcza swoje Nie!"
Musisz stan twarz w twarz z tym, ktry sprzeciwi si mierci, ze spokojem i przygotowany na
wszystko cign don Juan. I nie moesz korzysta z porednikw.
Don Juan spokojnie zacz powtarza raz jeszcze wszystko, co dotychczas powiedzia mi o tym,
ktry sprzeciwi si mierci. Gdy mwi, zdaem sobie spraw, e cz powstaego zamtu wynikna
ze sw, ktrych uywa. Po hiszpasku mwi o tym, ktry sprzeciwi si mierci, jako o el desafiante
de la muerte, natomiast lokatora okrela jako el inquilino. Oba te okrelenia automatycznie wskazuj
na rodzaj mski. Ale opisujc powizania czce lokatora z nagualami jego linii, don Juan bez
przerwy miesza hiszpaskie wyznaczniki rodzaju mskiego i eskiego, co nie uatwiao mi w aden
sposb rozeznania si w tym wszystkim.
Don Juan powiedzia, e lokator mia zapaci za energi, ktr pobra od nagualw naszej linii, ale
cokolwiek to byo, zwizao to czarownikw na cae pokolenia. W podzice za energi pobran od tych
wszystkich nagualw, kobieta w kociele nauczya ich, co dokadnie naley zrobi, by przemieci ich
punkty poczenia w pewne okrelone pozycje, ktre sama wybraa. Innymi sowy, zwizaa kadego z
nich darem mocy, ktrym byo uprzednio wybrane, okrelone pooenie punktu poczenia i wszystko
to, co si z nim wie.
Co masz na myli, don Juanie, mwic o wszystkim, co si z nim wie"?
Mam na myli negatywne konsekwencje tych darw. Kobieta w kociele wie wszystko jedynie o
folgowaniu sobie. Nie znajdziesz za grosz umiaru, za grosz wstrzemiliwoci w tej kobiecie. Na
przykad, nauczya naguala Juliana, jak umiejscowi punkt poczenia, by tak jak ona sta si
kobiet. Nauczenie tego mojego dobroczycy, ktry by niepoprawnym lubienikiem, byo tym samym,
co upijanie pijaka.
Ale czy to nie jest tak, don Juanie, e sami odpowiadamy za to, co robimy?
Tak, to prawda. Ale niektrzy z nas maj wiksze kopoty z odpowiedzialnoci ni inni. A ta
kobieta rozmylnie powiksza twoje kopoty, co niepotrzebnie przysparza nam ogromnego napicia.
Skd wiesz, e ona to robi rozmylnie?
Postpia tak z kadym nagualem z mojej linii. Jeli przyjrzymy si sobie dokadnie i obiektywnie,
bdziemy musieli przyzna, e ten, ktry sprzeciwi si mierci, swoimi darami spowodowa, i nasza
linia jest lini niezwyczajnie sobie folgujcych, uzalenionych czarownikw.
Nie mogem ju duej ignorowa jego niekonsekwentnego uycia jzyka i zwrciem mu uwag.

Musisz o tym czarowniku mwi albo w rodzaju eskim, albo w mskim, ale nie moesz tego
cigle miesza powiedziaem twardo. Jestem zbyt zasadniczy, twoja dowolno w uywaniu
rodzaju wprawia mnie w jeszcze wikszy niepokj.
Ja sam jestem bardzo niespokojny wyzna don Juan. Ale prawda jest taka, e ten, ktry
sprzeciwi si mierci, jest i jednym, i drugim kobiet i mczyzn. Nigdy jako nie zdoaem si do
koca upora z jego przemian. Byem pewien, e i ty bdziesz odczuwa to samo, poniewa
widziae go wpierw jako mczyzn.
Don Juan przypomnia mi, jak pewnego razu, wiele lat wczeniej, zabra mnie na spotkanie z tym,
ktry sprzeciwi si mierci. Poznaem wwczas mczyzn, dziwnego Indianina, ktry nie by ani
stary, ani mody, bardzo drobnej budowy ciaa. Szczeglnie dobrze pamitaem jego dziwny akcent
oraz to, e uy do dziwnej metafory, gdy opisywa rzeczy, ktre rzekomo widzia. Powiedzia wtedy:
mis ojos se pasearon moje oczy chodziy". Powiedzia, na przykad, tak: moje oczy chodziy po
hemach hiszpaskich konkwistadorw".
Wspomnienie tego zdarzenia byo tak ulotne, i miaem wraenie, e trwao jedynie kilka minut.
Don Juan powiedzia mi pniej, e spdziem z tym, ktry sprzeciwi si mierci, cay dzie.
Prbowaem wczeniej dowiedzie si od ciebie, czy wiesz, co si dzieje cign poniewa
mylaem, e wiele lat wstecz sam umwie si na spotkanie z tym, ktry sprzeciwi si mierci.
Zbyt wiele mi przypisujesz, don Juanie. Jeli o to chodzi, to naprawd nie potrafi si poapa w
tym rozgardiaszu. Ale skd ci przyszo do gowy przypuszczenie, e wiem, co si dzieje?
Wydawao mi si, i ten, ktry sprzeciwi si mierci, polubi ci. A to oznaczao, e mg ci ju
ofiarowa dar mocy, chocia ty tego nie pamitae. Albo mg si umwi z tob na spotkanie jako
kobieta. Podejrzewaem nawet, e udzielia ci bardzo dokadnych instrukcji.
Don Juan zauway, e ten, ktry sprzeciwi si mierci, ma ju we krwi upodobanie do rytuaw i
dlatego zawsze spotyka si z czarownikami swego rodu najpierw jako mczyzna tak wanie stao
si w przypadku naguala Sebastiana a potem jako kobieta.
Dlaczego nazywasz jego podarunki darami mocy? I skd ta tajemniczo? zapytaem.
Przecie sam potrafisz przemieci swj punkt poczenia dokd tylko chcesz, prawda?
Nazywa si je darami mocy, poniewa s wytworem specjalistycznej wiedzy czarownikw
staroytnoci odpar don Juan. Ich tajemnica polega na tym, e nikt inny na tej ziemi, z wyjtkiem
tego, ktry sprzeciwi si mierci, nie moe podarowa nam czstki tej wiedzy. A ja, rzecz jasna,
potrafi przemieci swj punkt poczenia dokd tylko chc, czy to wewntrz, czy na zewntrz
ksztatu ciaa energetycznego czowieka. Nie wiem natomiast, co zrobi z tym ciaem, aby w danym
pooeniu osign stan cakowitej percepcji, cakowitej spjnoci. Potrafi to jedynie ten, ktry
sprzeciwi si mierci.
Pniej don Juan wyjani, e wspczeni czarownicy nie znaj szczegw tysicy moliwych
pozycji punktu poczenia.
Co rozumiesz przez szczegy? zapytaem.
Szczeglne sposoby traktowania ciaa energetycznego w celu utrzymania punktu poczenia
nieruchomo w okrelonej pozycji odpar.
Poda swj przykad. Powiedzia, e jego darem mocy od tego, ktry sprzeciwi si mierci, bya
pozycja punktu poczenia wrony oraz procedury pozwalajce tak manipulowa swym ciaem
energetycznym, by uzyska cakowit percepcj wrony. Don Juan wyjani, e dawni czarownicy
chcieli za wszelk cen uzyska cakowit percepcj i cakowit spjno. On sam uzyska cakowit
percepcj dziki darowi mocy, uczc si jej w zaplanowanej sekwencji, krok po kroku, tak jakby uczy
si obsugiwa bardzo skomplikowan maszyn.
Dalej don Juan wyjani, e wikszo przesuni punktu poczenia dokonywanych przez
dzisiejszych czarownikw, to umiarkowane przesunicia w obrbie cienkiej wizki wietlistych wkien
energii wewntrz wietlistego jaja. Wizka ta nazywana jest zakresem czowieka lub te czysto
ludzkim aspektem energii wszechwiata. Poza tym zakresem, ale cigle w obrbie wietlistego jaja,
ley obszar wielkich przesuni. Gdy punkt poczenia przesunie si do jakiegokolwiek pooenia w
tym obszarze, nasza percepcja jest nadal zrozumiaa, lecz aby bya cakowita, potrzeba wyjtkowo
szczegowych procedur.
Istoty organiczne oszukay ciebie i Carol Tiggs podczas waszej ostatniej podry, pomagajc
wam uzyska cakowit spjno po wielkim przesuniciu powiedzia don Juan. Przemieciy

wasze punkty poczenia tak daleko, jak to byo moliwe, a potem pomogy wam postrzega tam tak,
jakbycie byli w normalnym wiecie. Rzecz prawie niemoliwa. Aby osign ten stopie
postrzegania, czarownik potrzebuje praktycznej wiedzy albo wpywowych przyjaci.
Wasi przyjaciele zdradziliby was w kocu cign don Juan i sami musielibycie zadba o
siebie i nauczy si praktycznych sposobw przetrwania w tamtym wiecie. Skoczylibycie
wypenieni po brzegi procedurami, tak samo jak owi wszechwiedzcy czarownicy staroytnoci.
Kade wielkie przesunicie ma swj odmienny mechanizm mwi dalej. Dzisiejsi czarownicy
mogliby si ich nauczy, gdyby wiedzieli, jak na duszy czas unieruchomi punkt poczenia w
odpowiedniej pozycji wielkiego przesunicia. Tylko czarownicy staroytnoci posiadali odpowiedni
wiedz, aby tego dokona.
Don Juan powiedzia te, e wiedza o okrelonych procedurach dotyczcych przesuni nie bya
dostpna owym omiu nagualom, ktrzy poprzedzali naguala Sebastiana, i e lokator pokaza
nagualowi Sebastianowi, jak osign cakowit percepcj w dziesiciu nowych pozycjach punktu
poczenia. Nagual Santisteban otrzyma siedem, nagual Lujan pidziesit, nagual Rosendo sze,
nagual Elias cztery, nagual Julian szesnacie, a jemu pokaza dwie. Razem dawao to
dziewidziesit pi szczeglnych pozycji punktu poczenia, o ktrych wiedzieli czarownicy i jego
linia. Powiedzia, e gdybym si zapyta, czy uwaa to za jak korzy dla jego linii, to musiaby
odpowiedzie, e nie, poniewa ciar tych darw przybliy ich do natury dawnych czarownikw.
Teraz twoja kolej, by spotka lokatora cign. By moe dary, ktre otrzymasz, zachwiej
nasz ogln rwnowag i nasza linia pogry si w ciemnoci, w ktrej skoczyli dawni czarownicy.
To jest tak straszliwie powana sprawa, e a mi si robi od tego niedobrze powiedziaem.
Naprawd ci wspczuj odpar don Juan z powanym wyrazem twarzy. Wiem te, e nie
bdzie to dla ciebie adne pocieszenie, gdy powiem, e stoisz przed najcisz prb, jak moe
podj wspczesny nagual. Spotkanie w cztery oczy z kim tak tajemniczym i starym, jak
mieszkaniec, nie budzi w nas czci, lecz odraz. A przynajmniej tak byo ze mn, i nadal jest.
Dlaczego musz to cign, don Juanie?
Poniewa, nawet o tym nie wiedzc, zgodzie si przyj wyzwanie tego, ktry sprzeciwi si
mierci. Wycignem od ciebie zgod w trakcie twojej nauki, tak samo, jak uczyni to mj nauczyciel,
podstpem. Przeszedem przez ten sam horror, co ty, z tym e obeszli si ze mn nieco brutalniej
don Juan zachichota. Nagual Julian mia zwyczaj robi przeraajce kaway. Powiedzia mi
pewnego razu, e wiadomo mu o piknej i namitnej wdowie, ktra pono usycha z szalonej mioci
do mnie. Nagual zabiera mnie czsto do kocioa, gdzie widziaem przygldajc si mi kobiet.
Pomylaem, e jest niczego sobie. A ja byem jurnym modzieniaszkiem. Kiedy nagual powiedzia mi,
e si jej podobam, chwyciem haczyk. Moje przebudzenie byo bardzo brutalne.
Musiaem ca si woli powstrzyma si od miechu, gdy don Juan pokazywa gestami utrat swej
niewinnoci. Ale po chwili uderzyo mnie, e tarapaty, w ktre wpad, nie byy mieszne, lecz okropne.
Czy jeste pewien, don Juanie, e ta kobieta to lokator? spytaem, majc nadziej, e zasza
jaka pomyka, lub e by to jaki niesmaczny art.
Jestem absolutnie pewien odpowiedzia. Poza tym, nawet gdybym by tak zidiociay, by nie
pozna lokatora, to moje widzenie nie moe mnie oszuka.
Chcesz powiedzie, don Juanie, e lokator ma odmienny rodzaj energii?
Nie. Nie ma odmiennego rodzaju energii, ale na pewno odmienne cechy energii ni te, ktre
posiada normalny czowiek.
Czy jeste absolutnie pewien, e ta kobieta to lokator? spytaem raz jeszcze, powodowany
dziwn odraz i strachem.
Ta kobieta to lokator! krzykn don Juan, nie pozostawiajc mi ju cienia wtpliwoci.
Milczelimy. Czekaem na nastpny ruch, ogarnity nieopisanym, panicznym strachem.
Ju ci powiedziaem, e bycie z natury kobiet lub z natury mczyzn jest kwesti
umiejscowienia punktu poczenia powiedzia don Juan. Mwic z natury", mam na myli od
urodzenia albo kobiet, albo mczyzn. Dla widzcego najjaniejsza cz punktu poczenia
skierowana jest na zewntrz w przypadku kobiety, a do wewntrz w przypadku mczyzny. Punkt
poczenia lokatora by skierowany pierwotnie do wewntrz, ale on go odwrci tak, e teraz jego
jajowaty ksztat energetyczny wyglda jak muszla, ktra owina si wok siebie.

ROZDZIA XII:
KOBIETA W KOCIELE
Don Juan i ja siedzielimy w milczeniu. Mnie skoczyy si pytania, a on powiedzia mi chyba
wszystko, co byo istotne. Moga by co najwyej sidma wieczorem, ale plac by ju wyjtkowo
opustoszay. Wieczr by bardzo ciepy. W tym miecie ludzie krc si w okolicy placu a do
dziesitej lub jedenastej.
Zaczem zastanawia si nad sob. Mj czas z don Juanem zblia si do koca. Don Juan i jego
towarzysze zamierzali speni marzenie czarownikw i opuci ten wiat, by uda si do innych
niewyobraalnych wymiarw. W oparciu o swoje do ograniczone sukcesy w nieniu nabraem
przekonania, e nie s to zamiary iluzoryczne, lecz wyjtkowo rzeczowe, aczkolwiek sprzeczne z
rozsdkiem. Pragnli postrzega to, co nieznane, i to im si udao.
Don Juan mia racj, gdy twierdzi, e poprzez wywoywanie systematycznych przemieszcze
punktu poczenia, nienie wyzwala percepcj, zwikszajc zakres tego, co mona postrzega.
Czarownikom z jego grupy nienie nie tylko otwaro drzwi do innych dajcych si postrzega wiatw,
ale rwnie przygotowao ich do wejcia w te wiaty z zachowaniem penej wiadomoci. nienie stao
si dla nich bezprecedensow, niewysowion rozkosz, czego natur i zakres mona jedynie
sugerowa, jak wwczas, gdy don Juan powiedzia, e jest ono bram do wiata i mroku
wszechwiata.
Teraz istniaa dla nich tylko jedna nie rozstrzygnita kwestia moje spotkanie z tym, ktry
sprzeciwi si mierci. aowaem, e don Juan nie uprzedzi mnie wczeniej; mgbym przygotowa
si lepiej. Ale don Juan by nagualem, ktry wszelkie wane decyzje podejmowa pod wpywem chwili,
bez ostrzeenia.
Przez moment wydawao mi si, e wszystko jest w porzdku; siedziaem z don Juanem w parku i
czekaem na to, co si wydarzy. Lecz chwil pniej mj optymizm znikn rwnie szybko, jak si
pojawi i w okamgnieniu znalazem si na dnie czarnej rozpaczy. Gnbiy mnie maostkowe
rozwaania nad moim bezpieczestwem, moimi deniami, moimi nadziejami na przyszo, moimi
troskami. Jednak po przeanalizowaniu swojego stanu musiaem przyzna, e moj jedyn prawdziw
trosk s prawdopodobnie moje trzy popleczniczki w wiecie don Juana. Gdy zastanowiem si nad
tym, doszedem do wniosku, e nawet o to nie musz si tak naprawd troszczy. Don Juan nauczy
je, jak by czarownicami, ktre zawsze wiedz, co robi, i co najwaniejsze, przygotowa je tak, by
zawsze wiedziay, jak wykorzysta to, co wiedz.
Okazao si, e dawno ju opady ze mnie wszystkie moliwe, przyziemne zmartwienia, ktre
mogy powodowa moj udrk; pozosta mi wic jedynie strach o samego siebie. I bezwstydnie mu
si oddaem. Ostatnia na tej drodze chwila folgowania sobie strach przed mierci z rk tego, ktry
sprzeciwi si mierci. Ogarn mnie tak potworny strach, e zrobio mi si niedobrze. Usiowaem
przeprosi don Juana, ale on si rozemia.
Nie jeste bynajmniej jedynym, ktry rzyga ze strachu powiedzia. Gdy spotkaem tego, ktry
sprzeciwi si mierci, posikaem si w gacie. Serio.
Czekaem w milczeniu przez dug, cik do zniesienia chwil.
Jeste gotw? zapyta don Juan. Powiedziaem, e tak. Don Juan wsta wic i doda:
A zatem chodmy i przekonajmy si, jak si zachowasz pod obstrzaem.
Poprowadzi mnie z powrotem w stron kocioa. Mimo najlepszych chci, jedyne, co po dzie
dzisiejszy pamitam z tej drogi, to to, e don Juan musia mnie wlec a do samego kocioa. Nie
przypominam sobie chwili dotarcia na miejsce i wejcia do kocioa. Nastpne, co pamitam, to duga,
wytarta drewniana awa, gdzie klczaem obok kobiety, ktr widziaem wczeniej. Umiechaa si do
mnie. Rozejrzaem si rozpaczliwie, szukajc don Juana, ale nie byo go nigdzie wida. Uciekbym
stamtd co si w nogach, ale kobieta chwycia mnie mocno za rami.
Dlaczego miaby si ba takiego malestwa, jak ja? zapytaa po angielsku.
Zamarem. Jej gos zawadn mn cakowicie i natychmiast. Nie potrafi opisa, co w jego
chrapliwym brzmieniu sprawio, e powrciy do mnie niejasne wspomnienia. Jakbym zna ten gos od
zawsze.

Tkwiem w bezruchu, zahipnotyzowany tym gosem. Kobieta zapytaa mnie jeszcze o co po


angielsku, ale jej nie zrozumiaem.
W porzdku szepna po hiszpasku i umiechna si znaczco. Klczaa tu obok mnie z
prawej strony. Rozumiem prawdziwy strach. yj z nim.
Miaem ju si do niej odezwa, gdy usyszaem gos wysannika:
To gos Hermelindy, twojej mamki.
Wiedziaem o Hermelindzie jedynie to, e zgina tragicznie pod koami ciarwki. Zaszokowao
mnie to, i gos kobiety poruszy we mnie tak gbokie, stare wspomnienia. Przeyem chwile
rozdzierajcego niepokoju.
Jestem twoj mamk! krzykna zduszonym gosem. To nadzwyczajne! Chcesz possa moj
pier? Ciaem kobiety wstrzsn konwulsyjny miech.
Zachowanie spokoju kosztowao mnie ogromnie wiele wysiku, cho wiedziaem, e grunt ucieka mi
spod stp i za chwil z pewnoci strac zmysy.
Nie miej mi za ze moich artw powiedziaa cicho kobieta. Prawda jest taka, e bardzo ci
lubi. Rozsadza ci energia. Na pewno bdziemy dobran par.
Tu przed nami klczeli dwaj starsi mczyni. Jeden z nich obrci si i spojrza na nas z
ciekawoci. Kobieta nie zwrcia na niego uwagi i dalej szeptaa mi do ucha:
Pozwl, e chwyc ci za rk poprosia. Ale jej proba zabrzmiaa jak rozkaz. Podaem jej
do, niezdolny odmwi. Dzikuj. Dzikuj ci za zaufanie szepna.
Brzmienie jej gosu doprowadzao mnie do szalestwa. Jego chrapliwo bya tak niezwyka, tak
najzupeniej kobieca. Nigdy nie wzibym go za gos mczyzny, ktry stara si brzmie jak kobieta.
By chrapliwy, lecz nie gardowy czy ostry. Przypomina bardziej odgos bosych stp stpajcych
delikatnie po wirze.
Wytyem wszystkie moje siy, by przebi niewidzialn powok energii, ktr odczuwaem dokoa
siebie. Pomylaem, e mi si udao, i wstaem gotowy do wyjcia. I wyszedbym, gdyby kobieta
rwnie nie wstaa.
Nie uciekaj szepna mi do ucha. Mam ci tyle do powiedzenia.
Usiadem automatycznie, powodowany ciekawoci. Dziwne, e mj niepokj nagle znikn,
podobnie jak strach. Miaem nawet do zimnej krwi, by si odezwa.
Naprawd jeste kobiet? zapytaem. Zachichotaa cichutko jak moda dziewczyna. Potem
wyrzeka do niejasne sowa:
Jeli odwaysz si pomyle, e przeistoczyabym si w przeraajcego mczyzn i uczynia ci
krzywd powiedziaa, jeszcze bardziej podkrelajc swj niesamowity, hipnotyzujcy gos to jeste
w wielkim bdzie. Jeste moim dobroczyc. Ja jestem twoim sug, tak jak byam sug wszystkich
nagualw, ktrzy byli przed tob.
Zebraem ca energi i rzekem jej bez ogrdek:
Moesz skorzysta z mojej energii powiedziaem. To mj dar dla ciebie, ale ja nie chc od
ciebie adnych darw mocy. Mwi najzupeniej szczerze.
Nie mog wzi twojej energii za darmo szepna. Pac za wszystko, co dostaj, taka jest
umowa. To gupio pozbywa si energii, nic w zamian nie dostajc.
Cae ycie byem gupcem, wierz mi odparem. Z pewnoci mog sobie pozwoli na to, by ci
da taki podarunek. aden kopot. Potrzebujesz energii, we j sobie. Ale ja nie chc si obarcza
niepotrzebnymi rzeczami. Nie mam nic i bardzo mi si to podoba.
Moe powiedziaa w zamyleniu.
Zapytaem napastliwie, czy oznacza to, e moe wemie moj energi, czy te nie wierzy w to, i
nie mam nic i bardzo mi si to podoba.
Zachichotaa radonie i powiedziaa, e skoro jestem tak hojny, to by moe skorzysta z mojej
energii, lecz bdzie musiaa mi za ni zapaci. Bdzie musiaa podarowa mi rzecz podobnej
wartoci.

Uwiadomiem sobie, przysuchujc si jej sowom, e mwi po hiszpasku z niespotykanym,


obcym akcentem. W rodkow sylab kadego sowa wstawiaa dodatkow gosk. Nigdy w yciu nie
syszaem, eby kto mwi w ten sposb.
Twj akcent jest doprawdy niesamowity stwierdziem. Skd pochodzi?
Niemal z wiecznoci powiedziaa i westchna. Zaczynalimy si rozumie. Wiedziaem,
dlaczego westchna. Ona bya prawie nieprzemijajca, a ja byem ulotny. To bya moja przewaga.
Ten, ktry sprzeciwi si mierci, zapdzi si w lep uliczk, ja za byem wolny.
Przyjrzaem si jej dokadnie. Wygldaa na trzydzieci pi, czterdzieci lat. Bya ciemna jak
indiaska kobieta, dobrze zbudowana, lecz nie gruba czy przysadzista. Skra jej rk i doni bya
gadka, minie za twarde i jdrne. Oceniem, e ma nieco ponad metr siedemdziesit wzrostu. Bya
ubrana w dug sukni, czarny szal i mokasyny. Klczaa, mogem wic dostrzec rwnie jej gadkie
pity i doln cz mocnych ydek. Miaa szczup tali i due piersi, ktrych nie moga albo nie
chciaa ukry pod szalem. Jej wosy byy kruczoczarne, zwizane w dugi warkocz. Nie bya pikna,
lecz nie bya rwnie pospolita. Jej twarz niczym si nie wyrniaa. Przyszo mi na myl, e z ca
pewnoci nie przycigaa niczyjej uwagi. Jedynie oczy, spuszczone w d i ukryte pod przymknitymi
powiekami, byy cudowne, czyste i spokojne. Rwnie byszczce i ywe spojrzenie widziaem jedynie
u don Juana.
Jej oczy zupenie mnie uspokoiy. Takie oczy nie mogy by wrogie. Poczuem nagy przypyw
zaufania i optymizmu; wydawao mi si, e znaem j przez cae ycie. Lecz jednoczenie byem
wiadom czego jeszcze mojej emocjonalnej niestabilnoci. Zawsze przeladowaa mnie w wiecie
don Juana, sprawiajc, e czuem si jak na hutawce. Przeywaem chwile penego zaufania i
wewntrznej peni, po ktrych natychmiast przychodzio kracowe zwtpienie i nieufno. Nie naleao
si spodziewa, by tym razem miao by inaczej. W moim podejrzliwym umyle zakiekowao nagle
ostrzeenie, e zaczynam ulega urokowi kobiety.
Pno nauczya si hiszpaskiego, prawda? zapytaem, by tylko oderwa si od swych myli i
unikn rozszyfrowania.
Dopiero wczoraj odpara i wybuchna krystalicznym miechem, ukazujc mae, zadziwiajco
biae zby, lnice niczym sznur pere.
Ludzie zaczli zwraca na nas uwag. Pochyliem gow, jakbym by pogrony w gbokiej
modlitwie. Kobieta przysuna si do mnie jeszcze bliej.
Czy jest jakie miejsce, w ktrym moglibymy porozmawia? zapytaem.
Rozmawiamy tutaj powiedziaa. Rozmawiaam tutaj ze wszystkimi nagualami z twojej linii.
Jeli bdziesz szepta, nikt si nie zorientuje, e rozmawiamy.
Umieraem z ciekawoci, ile moe mie lat. Ale z pomoc przyszo mi otrzewiajce wspomnienie.
Przypomniaem sobie znajomego, ktry przez cae lata zastawia na mnie najrniejsze puapki, by
tylko wycign ode mnie informacj o moim wieku. Nie znosiem tej jego maostkowej ciekawoci, a
teraz byem o krok, by zachowa si w ten sam sposb. Natychmiast daem sobie z tym spokj.
Chciaem opowiedzie jej o tym, by podtrzyma rozmow. Jednak kobieta zdawaa si wiedzie o
tym, co dzieje si w mojej gowie. cisna moje rami w przyjacielskim gecie, jakby dajc mi do
zrozumienia, e wanie pomylelimy o tym samym.
Czy zamiast ofiarowania mi czego moesz powiedzie co, co pomogoby mi w mojej drodze?
zapytaem.
Nie szepna i potrzsna gow. Jestemy skrajnie rni. Tak bardzo, e nigdy bym nie
przypuszczaa, i jest to moliwe.
Podniosa si i wylizgna z awy. Zwinnie przyklkna, zwracajc si twarz do gwnego
otarza. Przeegnaa si i daa mi znak, bym pody za ni w kierunku duego, bocznego otarza po
lewej stronie. Uklklimy przed naturalnej wielkoci krzyem.
yj od bardzo, bardzo dawna powiedziaa, zanim zdyem si odezwa. Dzieje si tak
dlatego, e potrafi kontrolowa przesunicia i ruchy punktu poczenia. Poza tym nie przebywam
zbyt dugo tutaj, w twoim wiecie. Musz oszczdza energi, ktr otrzymuj od nagualw z twojej
linii.
Jak to jest y w odmiennych wiatach? zapytaem.

Podobnie jak w twoim nieniu, z t rnic, e mam wiksz ruchliwo. Mog rwnie zosta
duej tam, gdzie tylko zechc. Tak samo, jakby ty chcia zosta tak dugo, jak tylko zechcesz w
ktrym ze swoich snw.
Czy twj pobyt w tym wiecie ogranicza si tylko do tego miejsca?
Nie. Mog by tam, gdzie chc.
Czy zawsze podrujesz jako kobieta?
Jestem kobiet duej ni mczyzn. Zdecydowanie bardziej mi si to podoba. Chyba ju
cakiem zapomniaam, jak to jest by mczyzn. Caa jestem kobiet!
Wzia moj rk i przyoya do swojego krocza. Poczuem, e serce podchodzi mi do garda.
Rzeczywicie bya kobiet.
Nie mog tak po prostu wzi twojej energii powiedziaa, zmieniajc temat. Musimy zawrze
jak inn umow.
Ogarna mnie wwczas nastpna fala przyziemnego rozumowania. Chciaem zapyta j, gdzie
mieszka, gdy przebywa w tym wiecie. Nie musiaem wypowiada mojego pytania, by uzyska
odpowied.
Jeste duo, duo modszy ode mnie powiedziaa a ju teraz trudno ci odpowiedzie, gdy
ludzie pytaj ci, gdzie mieszkasz. A nawet, gdyby zabra ich do domu, ktry naley do ciebie lub
ktry wynajmujesz, to nie bdzie to miejsce, gdzie mieszkasz.
Jest tyle rzeczy, o ktre chc ci zapyta stwierdziem lecz wszystko, na co mog si zdoby,
to tylko gupie myli.
Nie musisz mnie o nic pyta cigna. Wiesz to, co ja wiem. Potrzebowae jedynie wstrzsu,
by odzyska to, co ju wiesz. Ja daj ci wanie ten wstrzs.
Nie do, e przychodziy mi do gowy gupie pytania, to jeszcze znalazem si w stanie takiej
podatnoci na sugesti, e zanim jeszcze skoczya mwi, i wiem to, co ona, ju poczuem, e
faktycznie wiem wszystko i nie musz ju zadawa wicej pyta. Ze miechem opowiedziaem jej o
mojej atwowiernoci.
Nie jeste atwowierny zapewnia mnie z przekonaniem. Wiesz wszystko, poniewa jeste
teraz cay w drugiej uwadze. Rozejrzyj si!
Przez chwil nie mogem skoncentrowa na niczym wzroku. Zupenie jakby do oczu dostaa mi si
woda. Gdy zaczem widzie, wiedziaem, e zaszo co zowieszczego. Koci by teraz inny,
mroczniejszy, bardziej zowrogi i jakby twardszy. Wstaem i zrobiem kilka krokw w kierunku nawy.
Zwrciem uwag na awy. Nie byy zrobione z drewna, lecz z cienkich, poskrcanych drkw.
Wyglday jak awy wasnej roboty, umieszczone we wspaniaej, kamiennej budowli. Zmienio si
rwnie wiato. Byo tawe, zamglone i rzucao najczarniejsze cienie, jakie w yciu widziaem. Jego
rdem byy wiece palce si na licznych otarzach. Odczuem, jak harmonijnie wiato wiec
wspgra z masywnymi cianami z kamienia i zdobieniami kolonialnego kocioa.
Kobieta przygldaa mi si z uwag; jej oczy pony niesamowit jasnoci. Wiedziaem, e ni, a
ona steruje tym snem. Nie baem si jednak jej ani snu.
Odszedem od bocznego otarza i znw spojrzaem na naw kocioa. Klczeli tam ludzie
pogreni w modlitwie. Byo ich mnstwo; byli dziwnie mali, ciemni i twardzi. Widziaem pochylone
gowy a do stp gwnego otarza. Ci, ktrzy stali bliej, przygldali mi si z widoczn dezaprobat.
Gapiem si na nich i na wszystko dookoa. Nie syszaem jednak adnych odgosw. Ludzie si
poruszali, nie byo ich jednak sycha.
Nic nie sysz powiedziaem do kobiety, a mj gos zadudni tak, jakby koci by pust jam.
Niemal wszystkie gowy obrciy si w moj stron. Kobieta pocigna mnie w cie bocznego
otarza.
Usyszysz, gdy nie bdziesz sucha uszami powiedziaa. Suchaj, uywajc swej uwagi
nienia.
Wystarczyo zastosowa si do jej sugestii. Nagle zalaa mnie powd szumicych odgosw
zwielokrotnionej modlitwy. Natychmiast uniosy mnie ze sob. Stwierdziem, e jest to najcudowniejszy
dwik, jaki kiedykolwiek syszaem. W wielkim podnieceniu chciaem opowiedzie o tym kobiecie, ale
nie byo jej przy mnie. Rozejrzaem si i spostrzegem, e dosza ju prawie do drzwi. Obrcia si i

daa mi znak, bym poszed za ni. Dogoniem j przy portyku. Na ulicach byo ciemno; jedyne wiato
pochodzio od ksiyca. Fasada kocioa bya rwnie inna; bya nie dokoczona. Wszdzie wokoo
leay wapienne bloki. Nie byo adnych zabudowa. W wietle ksiyca sceneria sprawiaa
niesamowite, pene grozy wraenie.
Dokd idziemy? zapytaem.
Donikd odpara. Po prostu wyszlimy, aby mie wicej przestrzeni i spokoju. Tutaj moemy
si nagada do woli.
Daa mi znak, abym usiad na wp ociosanym kawaku wapiennego bloku.
Druga uwaga kryje w sobie nieprzebrane, cigle nie odkryte bogactwa powiedziaa. Kluczowe
znaczenie ma pozycja pocztkowa ciaa nicego. Na tym wanie polega sekret czarownikw
staroytnoci, ktrzy ju w moich czasach byli staroytni. Pomyl o tym.
Kobieta usiada tak blisko mnie, i poczuem ciepo jej ciaa. Pooya rk na moim ramieniu i
przycisna mnie do swojej piersi. Jej ciao wydzielao bardzo szczeglny zapach; przypominao mi
wo drzew lub szawi. Nie bya jednak wyperfumowana; caa jej istota wydzielaa ten
charakterystyczny zapach sosnowego lasu. Ciepo jej ciaa rwnie nie byo takie, jak moje lub innych
ludzi. Byo to chodne, mentolowe ciepo; rwnomierne i wywaone. Przysza mi do gowy myl, e to
ciepo bdzie na mnie napiera bezustannie, lecz bez popiechu.
Potem zacza szepta do mojego lewego ucha. Powiedziaa, e dary, ktre ofiarowywaa
nagualom z mojej linii, miay zwizek z tym, co czarownicy staroytnoci nazywali podwjn pozycj.
Innymi sowy, pozycja pocztkowa, w ktrej nicy utrzymuje swoje ciao fizyczne, rozpoczynajc
nienie, jest odzwierciedlana przez pozycj, w ktrej utrzymuje on swoje ciao energetyczne w trakcie
nienia, by unieruchomi swj punkt poczenia w dowolnie wybranym przez siebie miejscu. Te dwie
pozycje tworz jedno i czarownicy staroytnoci powicili tysice lat na to, by ustali doskona
relacj midzy dowolnymi pozycjami. Chichoczc, skomentowaa, e wspczeni czarownicy nigdy
nie bd mieli czasu ani chci, by tego dokona, i e mczyni i kobiety mojej linii maj wielkie
szczcie, i otrzymuj od niej takie dary. Jej miech mia niesamowite, krystaliczne brzmienie.
Nie w peni zrozumiaem jej wyjanienia dotyczce podwjnych pozycji. miao wyjaniem, e nie
chc tego praktykowa, a jedynie wiedzie, e istniej jako intelektualne moliwoci.
Co dokadnie chcesz wiedzie? zapytaa cicho.
Wyjanij mi, co rozumiesz przez podwjne pozycje, lub przez pozycj pocztkow, w ktrej
nicy utrzymuje swoje ciao, by rozpocz nienie powiedziaem.
Jak si kadziesz, rozpoczynajc nienie? zapytaa.
Jak popadnie. Nie mam ustalonej zasady. Don Juan nigdy nie przywizywa do tego wagi.
C, ja przywizuj powiedziaa i wstaa. Zmienia pozycj. Usiada po mojej prawej stronie i
wyszeptaa mi do prawego ucha, e zgodnie z tym, co wie, pozycja, w ktrej nicy utrzymuje swoje
ciao, jest niesychanie wana. Zaproponowaa, bym to sprawdzi, posugujc si wyjtkowo
subtelnym, lecz prostym wiczeniem.
Rozpocznij nienie, lec na prawym boku z lekko zgitymi kolanami zaproponowaa. Chodzi
o to, by utrzyma t pozycj w trakcie zasypiania. A potem, podczas nienia, wiczenie polega na tym,
by ni, e leysz w dokadnie takiej samej pozycji i znowu zasypiasz.
A co to daje? zapytaem.
Unieruchamia punkt poczenia, i to na dobre, w tej pozycji, w ktrej si znajdowa podczas tego
drugiego zasypiania.
Jakie s efekty tego wiczenia?
Cakowite postrzeganie. Jestem pewna, e twoi nauczyciele powiedzieli ci ju, e moje dary s
darami cakowitego postrzegania.
Tak, ale chyba nie do koca rozumiem, co oznacza to cakowite postrzeganie skamaem.
Zignorowaa mnie i kontynuowaa wyjanienia, mwic, e cztery warianty tego wiczenia polegaj
na zasypianiu na prawym boku, lewym, na plecach i na brzuchu. Nastpnie, podczas nienia,
wiczenie polega na tym, by ni, e zasypia si po raz drugi w tej samej pozycji, w ktrej rozpoczo
si nienie. Kobieta obiecaa mi nadzwyczajne, niemoliwe do przewidzenia z gry rezultaty.
Potem nagle zmienia temat i spytaa:

Jaki dar chcesz otrzyma?


Nie chc adnego daru. Ju ci mwiem.
Nalegam. Ja musz wrczy ci dar, a ty musisz go przyj. Taka jest nasza umowa.
Nasza umowa jest taka, e my dajemy ci energi. We wic j ode mnie. Tym razem ja stawiam.
To mj dar dla ciebie.
Kobieta wygldaa tak, jakby oniemiaa. A ja cigle powtarzaem jej, e nie mam nic przeciwko
temu, by wzia ode mnie energi. Powiedziaem jej nawet, e ogromniej lubi. I naprawd j lubiem.
Byo w niej co niesychanie smutnego i zarazem pocigajcego.
Wrmy do kocioa mrukna.
Jeli naprawd chcesz mi co podarowa powiedziaem zabierz mnie na spacer po tym
miecie, w wietle ksiyca.
Kiwna gow potakujco.
Pod warunkiem, e nie odezwiesz si ani sowem powiedziaa.
Dlaczego? zapytaem, cho ju znaem odpowied.
Poniewa nimy odpara. Zabior ci gbiej w mj sen.
Wyjania, e dopki pozostawalimy w kociele, dopty miaem do energii, by myle i
rozmawia, lecz poza jego obrbem sytuacja bya odmienna.
Dlaczego tak jest? zapytaem miao.
Poniewa nie ma std wyjcia rzeka niezwykle powanym tonem, ktry nie tylko doda jej
niesamowitoci, lecz rwnie mnie przerazi. To jest sen. Jeste przy czwartej bramie nienia. nisz
mj sen.
Powiedziaa mi, e jej wielk sztuk jest to, e potrafi odzwierciedla sw intencj; wszystko, co
widz dookoa siebie, jest jej intencj. Szeptem powiedziaa, e koci i miasto s wynikiem jej
intencji; nie istniej, a jednak istniej. Potem spojrzaa mi w oczy i dodaa, e jest to jedna z tajemnic
zamierzania podwjnych pozycji nienia w drugiej uwadze. Mona to wykona, lecz nie mona tego
zrozumie ani wytumaczy.
Potem powiedziaa mi, e pochodzi z linii czarownikw, ktrzy wiedzieli, jak si porusza w drugiej
uwadze dziki odzwierciedlaniu swej intencji. Opowiadaa, e czarownicy jej linii praktykowali sztuk
odzwierciedlania swoich myli podczas nienia, aby uzyska wierne odtworzenie dowolnie wybranego
przedmiotu, budowli czy elementu krajobrazu.
Powiedziaa, i czarownicy jej linii zwykle zaczynali od wpatrywania si w jaki nieskomplikowany
przedmiot i zapamitywania wszystkich jego szczegw. Potem zamykali oczy, wyobraali go sobie i
poprawiali swoje wyobraenie, porwnujc je z prawdziwym przedmiotem, dopki nie ujrzeli go z
zamknitymi oczami w caej jego zoonoci.
Nastpnym etapem byo nienie z tym przedmiotem i wywoanie we nie, z punktu widzenia ich
wasnej percepcji, cakowitej materializacji tego przedmiotu. w akt, powiedziaa kobieta, nazywano
pierwszym krokiem do cakowitego postrzegania.
Od nieskomplikowanego przedmiotu czarownicy przechodzili do rzeczy coraz to bardziej
zoonych. Ich celem ostatecznym byo wsplne wyobraenie sobie jakiego cakowitego wiata,
pniej wynienie go i odtworzenie w ten sposb cakowicie prawdziwego wiata, w ktrym mogli y.
Gdy czarownicy z mojej linii potrafili ju tego dokona cigna kobieta mogli z atwoci
wcign innych do swej intencji, do swojego snu. To wanie teraz robi z tob i to wanie zrobiam
ze wszystkimi nagualami z twojej linii. Nie myl, e to art zachichotaa, mwic to takim tonem,
jakbym tak wanie myla. Cae pokolenia znikny dziki takiemu nieniu. Dlatego wanie
powiedziaam ci, e ten koci i to miasto s jedn z tajemnic zamierzania w drugiej uwadze.
Mwisz, e w ten sposb znikny cae pokolenia? Jak to moliwe? zapytaem.
Najpierw wyobraali sobie, a potem odtwarzali w nieniu t sam wizj odpara. Ty nigdy nie
wyobraae sobie niczego, wic zagbianie si w mj sen jest dla ciebie bardzo niebezpieczne.
Potem ostrzega mnie, e przekroczenie czwartej bramy nienia i podr do miejsc istniejcych
jedynie w czyjej intencji jest wielce ryzykowne, poniewa kada rzecz w takim nie musi by rzecz
bardzo osobist.

Nadal chcesz i? zapytaa.


Tak.
Wtedy opowiedziaa mi jeszcze o podwjnych pozycjach. Jeli wic na przykad bd ni o moim
miecie, a sen zacz si, gdy leaem na prawym boku, mog bardzo atwo zosta w miecie z
mojego snu, jeeli bd lea we nie na prawym boku i ni, e zasnem. Nie do, e drugi sen z
pewnoci bdzie snem o moim miecie, to jeszcze bdzie to najbardziej konkretny sen, jaki mona
sobie wyobrazi.
Kobieta bya pewna, e w trakcie wicze w nieniu miaem niezliczon liczb takich niezwykle
konkretnych snw, lecz kady z nich by jedynie szczliwym trafem. Jedynym bowiem sposobem
zdobycia absolutnej kontroli nad snami jest technika podwjnych pozycji.
I nie pytaj dlaczego dodaa. Tak po prostu jest. Jak wszystko inne.
Potem nakazaa mi powsta i napomniaa, ebym nie odzywa si do niej ani nie oddala. Wzia
mnie agodnie za rk, zupenie jakbym by dzieckiem, i poprowadzia w kierunku ciemnych konturw
zabudowa. Szlimy wybrukowan ulic. Twarde kamienie rzeczne wbito na sztorc w ziemi;
nierwnomierny nacisk pofadowa jej powierzchni. Wygldao na to, e kamieniarze ukadali bruk
zgodnie z przebiegiem terenu, nie zadajc sobie trudu, by go wyrwna.
Domy byy zakurzone; byy to wielkie, pobielone wapnem parterowe budynki z dachami
wyoonymi dachwk. Dokoa krcili si w ciszy jacy ludzie. Ciemne cienie wewntrz budynkw
nasuny mi na myl obraz ciekawych, lecz przestraszonych ssiadw plotkujcych za zamknitymi
drzwiami. Widziaem rwnie paskie gry otaczajce miasto.
W przeciwiestwie do tego, co przez cay czas zdarzao mi si podczas nienia, moje procesy
mylowe pozostay nienaruszone. Myli nie zostay wyparte przez moc zdarze ze snu. Umys
podpowiedzia mi, e znalazem si w sennej wersji miasta, gdzie mieszka don Juan, ale w innym
czasie. Moja ciekawo sigaa szczytu. Znajdowaem si wraz z t, ktra sprzeciwia si mierci, w jej
nie. Ale czy to by sen? Kobieta sama powiedziaa, i to sen. Pragnem wszystko obserwowa,
zachowa skrajnie posunit czujno. Chciaem wszystko sprawdzi poprzez widzenie energii.
Poczuem zaenowanie, ale kobieta cisna mnie mocniej za rk, jakby dajc znak, e si ze mn
zgadza.
Nadal czuem absurdalne zawstydzenie, ale automatycznie wypowiedziaem na gos swj zamiar
widzenia energii. W trakcie wicze w nieniu zawsze uywaem tego samego zdania: Chc widzie
energi". Czasami musiaem powtarza je wielokrotnie, zanim uzyskaem oczekiwany rezultat. Tym
razem, gdy w miecie ze snu kobiety zaczem powtarza je w swj zwyky sposb, ta si rozemiaa.
Jej miech by taki sam, jak miech don Juana: gboki i niepohamowany.
Co ci tak bawi? zapytaem, z kolei nieco ubawiony jej wesooci.
Juan Matus nie lubi dawnych czarownikw, a mnie w szczeglnoci powiedziaa kobieta
midzy kolejnymi wybuchami miechu. Aby widzie we nie, wystarczy tylko wskaza maym palcem
na przedmiot, ktry chcesz widzie. Kaza ci krzycze w moim nie, by da mi do zrozumienia, co o
mnie myli. Musisz przyzna, e niezy z niego spryciarz. Kobieta przerwaa na chwil, a potem
dodaa takim tonem, jakby zdradzaa mi wielki sekret: Oczywicie wydzieranie si jak ostatni kretyn
te dziaa.
Poczucie humoru czarownikw kompletnie mnie oszoomio. Kobieta miaa si tak bardzo, e nie
moga i. Poczuem si gupio. Gdy opanowaa si w kocu, wyjania mi uprzejmie, e mog
wskaza na jakkolwiek rzecz w jej nie, nie wyczajc jej osoby.
Wskazaem na dom maym palcem lewej rki. Nie byo w nim energii. By taki sam, jak kada inna
rzecz w normalnym nie. Wskazywaem na wszystko dokoa, ale z takim samym skutkiem.
Wska na mnie polecia mi kobieta. Musisz przekona si, e t wanie metod stosuj
nicy, aby widzie.
Miaa zupen racj. To bya waciwa metoda. W chwili, gdy wskazaem na ni palcem, kobieta
staa si plam energii. Mog doda, e bardzo szczegln plam energii. Jej ksztat energetyczny by
dokadnie taki, jak opisa go don Juan. Wyglda jak olbrzymia muszla, wklnita do rodka wzdu
szczeliny biegncej przez ca jej dugo.
Jestem w tym nie jedyn istot wytwarzajc energi powiedziaa. Najlepiej wic zrobisz,
gdy po prostu bdziesz si wszystkiemu przyglda.

W tym momencie po raz pierwszy uderzya mnie gbia dowcipu don Juana. Specjalnie nauczy
mnie wydziera si w trakcie nienia, abym potem si dar w osobistym nie tej, ktra sprzeciwia si
mierci. Przytyk ten wyda mi si tak zabawny, e zaniosem si miechem, ktry niemal mnie zadusi.
Chodmy dalej powiedziaa cicho kobieta, gdy ju si nasunem.
W miecie byy tylko dwie przecinajce si ulice; przy kadej stay trzy grupy domw. Przeszlimy
wzdu obu ulic nie jeden raz, a cztery. Przygldaem si wszystkiemu i nasuchiwaem, wykorzystujc
moj uwag nienia. Niewiele byo sycha szczekajce w oddali psy albo rozmawiajcy szeptem
ludzie, ktrych mijalimy.
Szczekanie psw wywoao u mnie jak nieznan i gbok tsknot. Musiaem stan. Oparem
si ramieniem o cian, by nieco ochon. Kontakt z ni by dla mnie szokiem. Nie dlatego, e bya
jaka niezwyka, lecz dlatego, i oparem si o tward cian, tak jak kada inna ciana, ktrej
kiedykolwiek dotykaem. Dotknem jej rk, przebiegajc palcami po chropowatej powierzchni. To
bya prawdziwa ciana!
Oszaamiajca realno tej ciany natychmiast pooya kres tsknocie i znw oywia moje
zainteresowanie wszystkim, co mnie otaczao. Przede wszystkim szukaem szczegw, ktre
mgbym odnie do miasta z normalnego wiata, z teraniejszoci. Nie udao mi si to jednak
pomimo bardzo wytonej obserwacji. Co prawda, by tutaj plac, ale znajdowa si przed kocioem,
naprzeciwko portyku.
Widziaem gry otaczajce miasto, ktre w wietle ksiyca byy bardzo dobrze widoczne i niemal
znajome. Prbowaem zorientowa si, gdzie jestem, obserwujc gwiazdy i ksiyc, zupenie jakbym
si znajdowa w moim normalnym, codziennym wiecie. Ksiyca ubywao, mg by moe dzie po
peni. Wisia wysoko nad horyzontem. Byo zapewne pomidzy sm a dziewit wieczorem. Z prawej
strony ksiyca dostrzegem Oriona; jego dwie gwne gwiazdy, Betelgeuse i Rigel, leay na jednej,
poziomej linii wraz z ksiycem. Doszedem wic do wniosku, e jest wczesny grudzie. Moim czasem
by maj, a w maju nie wida Oriona na niebie. Patrzyem bardzo dugo na ksiyc. Nic si nie
poruszyo. Wedug mojej najlepszej wiedzy, by to bez wtpienia ksiyc. Natomiast rnica w czasie
bardzo mnie poruszya.
Spojrzaem ponownie na poudniowy horyzont i wydao mi si, e rozpoznaj szczyt w ksztacie
dzwonu, ktry wida byo z domu don Juana. Nastpnie sprbowaem si zorientowa, gdzie moe
by dom don Juana. Przez jedn chwil wydawao mi si, e go znalazem. Byem tak zafascynowany,
e wyrwaem rk z ucisku kobiety. Natychmiast ogarn mnie straszny niepokj. Wiedziaem, e
musz wrci do kocioa, bo jeli tego nie zrobi, to po prostu padn trupem na miejscu. Obrciem
si i popdziem do kocioa. Kobieta szybko chwycia moj do i pobiega za mn.
Gdy szybkim krokiem zblialimy si do kocioa, uwiadomiem sobie, e miasto w tym nie
znajduje si za kocioem. Gdybym wzi to pod uwag, by moe potrafibym si wczeniej rozezna
w jego ukadzie. Brako mi ju jednak uwagi nienia. Jej resztki skupiem na szczegach architektury
tylnej czci kocioa. Nigdy przedtem, w normalnym wiecie, nie widziaem tej czci budowli.
Pomylaem, e jeli uda mi si zachowa jej cechy w pamici, bd mg pniej porwna je ze
szczegami prawdziwego kocioa.
Taki by mj plan, zaimprowizowany pod wpywem chwili. Jednake co we mnie wyszydzao te
prby weryfikacji. Podczas caego okresu nauki przeladowaa mnie potrzeba zachowywania
obiektywnoci, ktra zmuszaa mnie do cigego sprawdzania i weryfikowania wszystkiego, co
odnosio si do wiata don Juana. Nie chodzio tu o sprawdzanie samo w sobie, lecz wykorzystanie
jego denia do obiektywnoci jako podpory w chwilach najbardziej dotkliwych zaburze moich
mylowych procesw poznawczych; gdy przychodzi czas, by sprawdzi, co te udao mi si
zweryfikowa, nigdy nie mogem si do tego zabra.
Weszlimy do kocioa i uklklimy przy maym bocznym otarzu po lewej stronie, tym samym, przy
ktrym bylimy poprzednio. W nastpnej chwili obudziem si w skpanym w wietle kociele z
mojego normalnego wiata.
Kobieta przeegnaa si i wstaa. Automatycznie zrobiem to samo. Chwycia mnie za rami i
poprowadzia w kierunku wyjcia.
Zaczekaj powiedziaem, zdziwiony, e mog mwi. Nie mogem jasno myle, a chciaem
zada jej do zawile pytanie. Chciaem wiedzie, skd czowiek moe mie tyle energii, by wyobrazi
sobie najdrobniejsze szczegy caego miasta.

Kobieta umiechna si i odpowiedziaa na moje nie wypowiedziane pytanie. Stwierdzia, e jest


bardzo dobra w wyobraaniu sobie, poniewa robia to przez cae ycie, a pniej miaa bardzo,
bardzo wiele czasu na to, by doj do perfekcji. Dodaa, e miasto, ktre odwiedziem, i koci, w
ktrym rozmawialimy, byy przykadami jej ostatnich osigni. By to ten sam koci, w ktrym
Sebastian pracowa jako kocielny. Kobieta postawia przed sob zadanie, by zapamita
najdrobniejszy nawet szczeg i owego kocioa, i wczesnego miasta, poniewa zmusio j do tego
pragnienie przetrwania.
Zakoczya swoj wypowied bardzo niepokojc refleksj:
Poniewa wiesz cakiem sporo o tym miecie, chocia nigdy nie prbowae go sobie wyobraa
powiedziaa pomagasz mi teraz je zamierza. Zao si, e mi nie uwierzysz, gdy ci powiem, i
miasto, na ktre teraz patrzysz, w rzeczywistoci nie istnieje poza twoj i moj intencj.
Spojrzaa na mnie uwanie i rozemiaa si z mojej przeraonej miny; dopiero teraz w peni zdaem
sobie spraw z tego, co mwi.
Czy nadal nimy? zapytaem niepomiernie zdumiony.
Owszem odpara. Ale to nienie jest bardziej rzeczywiste ni pozostae, poniewa mi
pomagasz. Nie mona wyjani tego inaczej, ni mwic, e to si po prostu dzieje. Jak wszystko
inne. Kobieta wskazaa dookoa. Nie mona powiedzie jak to si dzieje, ale tak jest. Pamitaj
zawsze, co ci powiedziaam: jest to tajemnica zamierzania w drugiej uwadze. Delikatnie
przycigna mnie do siebie. Przejdmy si na plac z tego snu powiedziaa. Moe powinnam si
troch poprawi, aby by bardziej spokojny.
Patrzyem na ni zdumiony, jak wprawnie zmieniaa swj wygld. Dokonaa tego bardzo prostymi,
zwykymi ruchami. Rozwizaa dug spdnic, pod ktr nosia inn, najzwyczajniejsz spdnic
sigajc do p ydki. Potem zwina swj dugi warkocz w kok, zmienia mokasyny na pantofle na
niewielkim obcasie, ktre miaa w maym, pciennym worku. Nastpnie odwrcia swj dwustronny
czarny szal, ktry teraz zamieni si w beow etol. Wygldaa jak typowa przedstawicielka klasy
redniej, ktra przyjechaa tu na krtko z wikszego miasta.
Pewnie chwycia mnie pod rami i poszlimy w kierunku placu.
Co stao si z twoim jzykiem? zapytaa po angielsku. Pokne go?
Byem cakowicie pochonity t nieprawdopodobn moliwoci, e cigle ni, a co wicej,
zaczynaem nabiera przekonania, i jeli to prawda, to istnieje pewne ryzyko, e ju si nigdy nie
obudz.
Dopiero teraz zdaem sobie spraw, e ju wczeniej mwia do mnie po angielsku
powiedziaem nonszalanckim tonem, ktry nie nalea do mnie. Gdzie si tego nauczya?
W tamtym wiecie. Mwi wieloma jzykami. Zamilka na chwil i spojrzaa na mnie z uwag.
Miaam mnstwo czasu, by si ich nauczy. Spdzimy ze sob kup czasu, wic kiedy naucz ci
mojego jzyka.
Zachichotaa, bez wtpienia z powodu malujcej si w moich oczach rozpaczy. Zatrzymaem si.
Spdzimy ze sob kup czasu? zapytaem, zdradzajc swoje uczucia.
Oczywicie odpara radonie. Obdarzysz mnie, i tu powinnam nadmieni, e bardzo
szczodrze, swoj energi. Za darmo. Sam tak powiedziae, nieprawda?
Zaparo mi dech w piersiach.
W czym problem? zapytaa, przechodzc na hiszpaski. Nie aujesz chyba swojej decyzji?
Jestemy czarownikami. Ju za pno, by zmienia zdanie. Nie boisz si chyba, co?
Byem bardziej ni przeraony, ale gdybym mia wwczas powiedzie, co mnie tak przeraa, nie
potrafibym. Z ca pewnoci nie przeraaa mnie perspektywa przebywania z t, ktra sprzeciwia si
mierci, w innym nie, czy moliwo utraty zmysw albo nawet ycia. Czy obawiaem si za?
Zadaem sobie to pytanie. Ale myl o zu nie wytrzymaa gbszej analizy. Kroczyem ciek
czarownikw ju od wielu lat i wiedziaem, bez cienia wtpliwoci, e we wszechwiecie istnieje tylko
energia. Zo za jest jedynie wytworem ludzkiego umysu, przytoczonego przez unieruchomienie
punktu poczenia w jego zwyczajowym pooeniu. Logicznie rzecz biorc, tak naprawd nie miaem
si czego obawia. Byem tego wiadom, ale jednoczenie wiedziaem, e moj prawdziw saboci
jest brak pynnoci pozwalajcej natychmiast unieruchomi punkt poczenia w nowej pozycji, w ktr
zostanie przesunity. Kontakt z t, ktra sprzeciwia si mierci, przesuwa mj punkt poczenia w

nieprawdopodobnym tempie, a ja nie byem na tyle biegy, by nady za tym naporem. Skutkiem tego
byo niejasne niby wraenie strachu, e mog si ju nie obudzi.
Nie ma adnego problemu powiedziaem. Kontynuujmy nasz spacer.
Wzia mnie pod rami i w milczeniu doszlimy do parku. Nie byo to wcale wymuszone milczenie.
Za to mj umys pracowa na penych obrotach. Jakie to dziwne, mylaem, jeszcze przed chwil
szedem z don Juanem z parku do kocioa, owadnity najokropniejszym, normalnym strachem.
Teraz id z powrotem z kocioa do parku z obiektem tego strachu i jestem tak bardzo przeraony, jak
jeszcze nigdy w yciu nie byem, cho jako inaczej bardziej dojrzale, bardziej ostatecznie.
By odgoni ze myli, zaczem rozglda si dokoa. Jeli to naprawd jest sen a wierzyem, e
tak jest w istocie to istnieje sposb, aby wykaza suszno bd niesuszno tego zaoenia.
Wskazywaem palcem na domy, na koci, na chodnik. Wskazywaem na ludzi. Wskazywaem na
wszystko. Pochwyciem te odwanie dwie osoby, napdzajc im chyba wielkiego stracha. Poczuem
ich ciaa. Byli tak prawdziwi, jak wszystko, co uwaaem za prawdziwe. Nie wytwarzali jedynie energii.
Nic w tym miecie nie wytwarzao energii. Wszystko wydawao si rzeczywiste i normalne, a jednak
by to sen.
Obrciem si do kobiety, ktra trzymaa mnie za rami, i zapytaem j o to.
nimy odpara swym chrapliwym gosem i zachichotaa.
Ale jak ci ludzie i te wszystkie rzeczy wokoo mog by tak prawdziwi, tak trjwymiarowi?
Oto tajemnica zamierzania w drugiej uwadze! wykrzykna nabonie. Ci ludzie dokoa s tak
prawdziwi, e nawet potrafi myle.
To by ostatni cios. Nie chciaem pyta ju o nic wicej. Chciaem zapomnie si w tym nie.
Potne szarpnicie za rami przywrcio mi wiadomo. Doszlimy ju do placu. Kobieta staa i
staraa si posadzi mnie na awce. Gdy usiadem na niej i nie poczuem jej pod sob, wiedziaem, e
znalazem si w opaach. Zaczem wirowa. Pomylaem, i lec w gr. Przez uamek sekundy
widziaem ulotny obraz parku, jakbym spoglda na niego z gry.
To jest to! wrzasnem.
Pomylaem, e umieram. Przestaem wirowa w gr; teraz spadaem po spirali w czarn otcha.

ROZDZIA XIII:
NA SKRZYDACH INTENCJI
Dalej, nagualu, wysil si ponagla mnie kobiecy gos. Nie to. Wynurzaj si, wynurzaj. Uyj
technik ze nienia!
Mj umys zacz pracowa. Pomylaem sobie, e gos naley do jakiej Angielki albo Amerykanki.
Przyszo mi rwnie do gowy, e skoro mam uy technik ze nienia, to musz znale punkt
wyjciowy, by nabra energii.
Otwrz oczy powiedzia gos. Otwrz je teraz. Uyj pierwszej rzeczy, ktr zobaczysz, jako
punktu wyjciowego.
Zdobyem si na ogromny wysiek i otworzyem oczy. Zobaczyem drzewa i bkit nieba. By dzie!
Spogldaa na mnie jaka zamazana, niewyrana twarz. Nie mogem wyostrzy wzroku. Pomylaem,
e to kobieta z kocioa patrzy na mnie.
Uyj mojej twarzy powiedzia gos. By to znajomy gos, ale nie potrafiem go zidentyfikowa.
To bdzie twoja baza, potem spojrzysz na reszt cign glos.
Zaczynaem odzyskiwa such i wzrok. Wpatrywaem si w twarz kobiety, potem w drzewa w
parku, w zdobion, metalow awk, w przechodzcych obok ludzi, a potem znowu w jej twarz.
Pomimo to, e twarz zmieniaa si za kadym razem, gdy si w ni wpatrywaem, zaczem
odczuwa, i mam niejak kontrol. Kiedy byem ju bardziej przytomny, zdaem sobie spraw, e
kobieta siedzi na awce, trzymajc moj gow na swoich kolanach. I nie bya to kobieta z kocioa;
bya to Carol Tiggs.
Co ty tutaj robisz? wykrztusiem, nie mogc zapa tchu.
Byem tak przeraony i zaskoczony, e chciaem skoczy na rwne nogi i uciec, ale moja
wiadomo zupenie nie panowaa nad moim ciaem. Przez kilka strasznych chwil rozpaczliwie
prbowaem si podnie, ale bezskutecznie. wiat wok mnie by zbyt wyrany, abym mg
uwierzy, i nadal ni; jednak moja zaburzona kontrola motoryczna nasuwaa mi podejrzenie, e to
naprawd jest sen. Poza tym obecno Carol bya zbyt naga; nic jej uprzednio nie zwiastowao.
Z wielk ostronoci sprbowaem wyrazi ch wstania, tak jak to robiem ju setki razy podczas
nienia, ale nic si nie wydarzyo. Jeli kiedykolwiek potrzebowaem obiektywnoci, to teraz by na to
najlepszy moment. Tak uwanie, jak tylko mogem, zaczem najpierw jednym okiem przyglda si
wszystkiemu, co znajdowao si w moim polu widzenia. Potem zrobiem to samo drugim okiem.
Zgodno obrazw z obojga oczu przyjem za wyznacznik tego, e znajduj si w normalnym
wiecie.
Potem przyjrzaem si dokadnie Carol. W tej samej chwili zauwayem, e mog porusza
rkoma. Sparaliowana bya jedynie dolna cz mojego ciaa. Dotknem twarzy i rk Carol, a pniej
objem j. Bya cielesna i nabraem przekonania, e to prawdziwa Carol Tiggs. Odczuem ogromn
ulg, poniewa przez jedn chwil moje mroczne podejrzenie mwio mi, e to ta, ktra sprzeciwia si
mierci, jawi mi si jako Carol Tiggs.
Carol z niezwyk ostronoci pomoga mi usi prosto na awce. Do tej pory leaem luno na
plecach, w poowie na awce, a w poowie na ziemi. Zauwayem wtedy, e co ze mn jest zupenie
nie tak. Miaem na sobie sprane niebieskie dinsy i znoszone brzowe buty ze skry. Do tego ubrany
byem w dinsow kurtk i grub, bawenian koszul.
Zaraz, zaraz powiedziaem do Carol. Spjrz na mnie! Czy to s moje rzeczy? Czy to ja?
Carol rozemiaa si i potrzsna mn za ramiona; robia to zawsze, by podkreli nasz przyja
i da do zrozumienia, e jest moim kumplem.
Patrz na twoj pikn osob powiedziaa swoim zabawnym, wymuszonym falsetem o,
massa, a ktby inny mg to by?
Ale skd, do cholery, wziy si te dinsy i buty? bardzo chciaem wiedzie. Nie mam takich
rzeczy.
To moje rzeczy. Znalazam ci nagiego!
Gdzie? Kiedy?

Koo kocioa, jak godzin temu. Przyszam tu, na plac, eby ci odszuka. Wysa mnie
nagual. Na wszelki wypadek zabraam ze sob rzeczy.
Powiedziaem jej, e czuj si bardzo niepewnie i niezrcznie z tego powodu, i bkaem si po
okolicy nago.
Tak si szczliwie zoyo, e nikogo nie byo w pobliu zapewnia mnie, ale czuem, e mwi
to tylko dlatego, by zagodzi moje zaenowanie. Powiedzia mi to jej figlarny umiech.
Musiaem by z t, ktra sprzeciwia si mierci, przez ca ostatni noc, a moe nawet duej
powiedziaem. Jaki dzisiaj dzie?
Nie przejmuj si datami rozemiaa si Carol. Gdy bdziesz bardziej wyrodkowany, sam
policzysz dni.
Nie traktuj mnie jak dziecko, Carol. Jaki dzi dzie? powiedziaem obcesowym, rzeczowym
gosem, ktry chyba nie nalea do mnie.
Nazajutrz po wielkiej fiecie odpara i klepna mnie lekko po ramieniu. Szukamy ci wszyscy
od zeszej nocy.
Ale co ja tu robi?
Zabraam ci do hotelu po drugiej stronie placu. Nie mogam ci przecie nie ca drog do
domu naguala. Kilka minut temu wybiege z pokoju i tak znalelimy si tutaj.
Dlaczego nie poprosia naguala o pomoc?
Poniewa ta sprawa dotyczy tylko ciebie i mnie. Musimy rozwiza j razem.
To miao sens, wic nie dryem ju tego tematu.
Co mwiem, gdy mnie znalaza? zadaem jeszcze jedno drczce mnie pytanie.
Powiedziae, e bye tak dugo i tak gboko pogrony w drugiej uwadze, e nie potrafisz
jeszcze rozumowa logicznie. Chciae tylko spa.
Kiedy straciem kontrol nad ciaem?
Przed chwil. Odzyskasz j. Sam wiesz, e to zupenie normalne. Gdy wkraczasz w drug
uwag i przeywasz potny wstrzs energetyczny, wwczas tracisz kontrol nad mow albo nad
koczynami.
A kiedy przestaa sepleni, Carol? Bya kompletnie zaskoczona. Przygldaa mi si, po czym
wybuchna serdecznym miechem.
Bardzo dugo nad tym pracowaam przyznaa. Myl, e dorosa kobieta, ktra sepleni, musi
by bardzo denerwujca. Poza tym ty tego nie znosisz.
Przyznanie si do tego, e nie znosiem jej seplenienia, nie byo trudne. Don Juan i ja
prbowalimy j wyleczy, ale doszlimy do wniosku, i Carol nie chce by wyleczona. Seplenienie
sprawiao, e wszyscy uwaali j za wyjtkowo mi i sodk. Don Juan sdzi, e Carol bardzo to lubi i
nie chce tego zmienia. Poczuem wic niezwyk satysfakcj i rado, gdy spostrzegem, e ju nie
sepleni. By to dla mnie dowd tego, e Carol jest zdolna sama radykalnie si zmieni; don Juan i ja
nigdy nie bylimy tego pewni.
Co jeszcze powiedzia nagual, gdy wysa ci, aby mnie odnalaza? zapytaem.
Powiedzia, e walczysz z tym, ktry sprzeciwi si mierci.
Poufnym tonem zdradziem Carol, e ten, ktry sprzeciwi si mierci, jest kobiet. Odpara mi
nonszalancko, e wie o tym.
Skd moesz to wiedzie?! wykrzyknem. Nie wiedzia tego nikt z wyjtkiem don Juana.
Sam ci to powiedzia?
Oczywicie odpara, nie zraona moimi wrzaskami. Przeoczye fakt, e ja rwnie spotkaam
t kobiet w kociele. Spotkaam j przed tob. Mio sobie gawdziymy w kociele przez dusz
chwil.
Wierzyem, e Carol mwi prawd. To, co mwia, bardzo pasowao do tego, co zrobiby don Juan.
Najprawdopodobniej wysaby Carol na zwiady, by wyrobi sobie pogld na sytuacj.
Kiedy spotkaa t, ktra sprzeciwia si mierci? zapytaem.

Dwa tygodnie temu odpara rzeczowym tonem. Nie byo to dla mnie wielkie wydarzenie. Nie
miaam energii, ktr mogabym jej podarowa, a przynajmniej nie takiej, jakiej ta kobieta pragnie.
Po co wic si z ni spotkaa? Czy kontakty z kobiet nagualem to rwnie cz ukadu
midzy t, ktra sprzeciwia si mierci, a czarownikami?
Spotkaam si z ni, poniewa nagual powiedzia, e ty i ja wzajemnie si uzupeniamy. Nie byo
adnego innego powodu. Nasze ciaa energetyczne ju wielokrotnie si czyy. Nie pamitasz?
Rozmawiaam z ni o tym, jak atwo si czymy. Spdziam z ni jakie trzy, cztery godziny, zanim
przyszed nagual i mnie zabra.
Czy cay ten czas byycie w kociele? zapytaem, poniewa nie mogem uwierzy, e przez
trzy lub cztery godziny klczay tam obie, dyskutujc wycznie o czeniu si naszych cia
energetycznych.
Zabraa mnie w inny aspekt swojej intencji przyznaa Carol po chwili namysu. Pokazaa mi,
jak ucieka swoim przeladowcom.
Potem Carol opowiedziaa niezwykle intrygujc histori. Zgodnie z tym, co zobaczya dziki
kobiecie z kocioa, kady czarownik staroytnoci nieodmiennie pada ofiar istot nieorganicznych.
Istoty nieorganiczne, gdy ju ich pojmay, daway im moc i czyniy cznikami midzy naszym wiatem
a ich krlestwem, ktre ludzie nazywaj wiatem podziemnym.
Ten, ktry sprzeciwi si mierci, oczywicie rwnie wpad w sieci istot nieorganicznych. Carol
ocenia, e spdzi w niewoli moe nawet tysice lat, zanim potrafi przemieni si w kobiet.
Zrozumia, e jest to jego droga wyjcia z tego wiata; byo to wwczas, gdy poj, i istoty
nieorganiczne uwaaj pierwiastek eski za niezniszczalny. Wierz one, e jest on tak elastyczny, a
jego moliwoci tak ogromne, i jego przedstawiciele nie daj si zapa w puapki ani usidli i w
zasadzie nie mona ich utrzyma w niewoli. Przemiana tego, ktry sprzeciwi si mierci, w kobiet
bya tak cakowita i dokadna, e natychmiast wydalono go z krlestwa istot nieorganicznych.
Czy powiedziaa ci, e istoty nieorganiczne nadal j cigaj? zapytaem.
Oczywicie, e j cigaj zapewnia mnie Carol. Powiedziaa mi, e musi si broni przed
swymi przeladowcami w kadej chwili swego ycia.
Co oni mog jej zrobi?
Przypuszczam, e mog sobie uwiadomi, e bya mczyzn i z powrotem j zniewoli. Myl,
e boi si ich bardziej, ni mona to sobie wyobrazi.
Potem Carol powiedziaa niedbaym tonem, e kobieta z kocioa doskonale wiedziaa o moim
starciu z istotami nieorganicznymi i o niebieskim tropicielu.
Ona wie wszystko o tobie i o mnie cigna Carol. I to nie dlatego, e jej co powiedziaam;
ona jest po prostu czci naszego ycia i naszej linii. Wspomniaa, e zawsze podaa ladem nas
wszystkich, a zwaszcza naszym.
Carol wymienia zdarzenia, kiedy dziaalimy razem, o ktrych wiedziaa kobieta. Gdy mwia,
zaczem odczuwa co w rodzaju niezwykej tsknoty za osob, ktra wanie w tamtej chwili
siedziaa przede mn za Carol Tiggs. Zapragnem bardzo j obj. Wycignem rce, ale
straciem rwnowag i spadem z awki.
Carol pomoga mi wsta z chodnika i z niepokojem obejrzaa moje nogi, renice, mj kark i plecy.
Powiedziaa, e cigle odczuwam skutki wstrzsu energetycznego. Pooya moj gow na swoich
kolanach i gaskaa mnie, jakbym by udajcym chorob dzieckiem, ktremu udao si j nabra.
Po chwili poczuem si lepiej i zaczem nawet odzyskiwa wadz nad ciaem.
Jak podoba ci si moje ubranie? zapytaa nagle Carol. Czy nie ubraam si zbyt elegancko na
t okazj? Moe tak by?
Carol zawsze ubieraa si wytwornie. Jeli byo cokolwiek pewnego w zwizku z ni, to wanie jej
wytworny gust. Od kiedy pamitam, zawsze artowalimy z don Juanem i reszt czarownikw, e jej
jedyn zalet jest biego w kupowaniu piknych ubra i noszeniu ich z gracj i we wspaniaym stylu.
Jej pytanie zabrzmiao bardzo dziwnie; nie mogem si powstrzyma od komentarza:
Dlaczego miaaby si martwi swoim wygldem? Nigdy przedtem ci to nie obchodzio. Chcesz
na kim zrobi wraenie?
Na tobie, oczywicie odpara.

Ale to chyba nieodpowiedni czas zaprotestowaem. Waniejsze jest to, co si dzieje z t, ktra
sprzeciwia si mierci, a nie twj wygld.
Byby zdziwiony, wiedzc, jak wany jest mj wygld rozemiaa si. Mj wygld jest dla nas
obojga spraw ycia i mierci.
O czym ty mwisz? Przypominasz mi teraz naguala, jak omawia ze mn spotkanie z tym, ktry
sprzeciwi si mierci. Doprowadza mnie do szalestwa swoj tajemniczoci.
Czy ta tajemniczo bya usprawiedliwiona? zapytaa bardzo powanie Carol.
Bez dwch zda przyznaem.
Tak samo jest z moim wygldem. Nie daj si prosi. Jak ci si podobam? Jestem pocigajca,
odpychajca, atrakcyjna, przecitna, odraajca, przytaczajca, wadcza?
Pomylaem przez chwil i doszedem do wniosku, e Carol jest bardzo pocigajca. To byo
bardzo dziwne uczucie, poniewa nigdy przedtem nie zastanawiaem si nad jej urokiem.
Uwaam, e jeste bosko pikna powiedziaem. Prawd powiedziawszy, jeste wprost
oszaamiajca.
A zatem to musi by waciwy wygld odetchna. Prbowaem zrozumie, co kryje si pod tym
stwierdzeniem, ale Carol znowu si odezwaa.
Jak spdzie czas z t, ktra sprzeciwia si mierci? zapytaa.
Opowiedziaem jej zwile o moim przeyciu, gwnie o pierwszym nie. Powiedziaem, e wydaje
mi si, i ta, ktra sprzeciwia si mierci, pokazaa mi to miasto, lecz w przeszoci.
To niemoliwe! wybuchna Carol. We wszechwiecie nie ma przeszoci ani przyszoci.
Jest tylko chwila obecna.
Wiem, e to bya przeszo powiedziaem. Ten sam koci, ale inne miasto.
Pomyl przez chwil nalegaa. We wszechwiecie istnieje tylko energia, a energia jest tylko tu
i teraz, nieskoczona i zawsze obecna wycznie tu i teraz.
Wic co si ze mn stao, Carol?
Przy pomocy tej, ktra sprzeciwia si mierci, przekroczye czwart bram nienia wyjania.
Kobieta z kocioa zabraa ci do swojego snu, do swojej intencji. Zabraa ci do swojego
wyobraenia tego miasta. Najwyraniej wyobrazia je sobie w przeszoci; to wyobraenie cigle w niej
pozostaje. Podobnie jak jej wyobraenie miasta z teraniejszoci.
Po dugiej chwili milczenia Carol zadaa nastpne pytanie:
Co jeszcze kobieta z tob zrobia? Opowiedziaem jej drugi sen; sen o miecie ze
wspczesnoci.
A nie mwiam? powiedziaa. Nie tylko zabraa ci do swej intencji z przeszoci, lecz rwnie
pomoga ci potem przekroczy czwart bram nienia, przenoszc twoje ciao energetyczne w inne
miejsce, ktre istnieje obecnie, ale tylko w jej intencji.
Carol przerwaa i zapytaa mnie, czy kobieta z kocioa wyjania mi, co oznacza zamierzanie w
drugiej uwadze.
Pamitaem dobrze, e w zasadzie nie wyjania dokadnie, co to oznacza, a jedynie wspominaa o
tym. Carol operowaa pojciami, o ktrych don Juan nigdy nie mwi.
Skd wzia te niezwyke idee? zapytaem, szczerze zdumiony przejrzystoci jej wyjanie.
Carol zapewnia mnie do wymijajcym tonem, e kobieta wyjaniaa jej bardzo szeroko arkana
tej sztuki.
Wanie teraz zamierzamy w drugiej uwadze cigna Carol. Kobieta z kocioa nas upia;
ciebie tutaj, a mnie w Tucson. A potem zasnlimy w naszym nie raz jeszcze. Ty tego nie pamitasz,
natomiast ja tak. To tajemnica podwjnych pozycji. Przypomnij sobie, co ci powiedziaa kobieta: drugi
sen jest zamierzaniem w drugiej uwadze. Jest to jedyny sposb, by przekroczy czwart bram
nienia.
Po dugiej chwili milczenia, podczas ktrej nie byem w stanie wydoby z siebie ani jednego sowa,
Carol powiedziaa:

Myl, e kobieta z kocioa daa ci jednak dar, chocia niczego od niej nie chciae. W darze
dodaa swoj energi do naszych, abymy mogli przemieszcza si w przd i wstecz na istniejcej tu i
teraz energii wszechwiata.
Byem rozgorczkowany. Sowa Carol byy precyzyjne i rzeczowe. Zdefiniowaa co, co uwaaem
za niemoliwe do zdefiniowania, cho nie miaem pojcia, co tak naprawd mi zdefiniowaa. Gdybym
mg si poruszy, natychmiast rzucibym si jej na szyj. Gdy w podnieceniu perorowaem, jak jasno
mi to wyjania, na jej twarzy malowa si umiech uszczliwienia. Potem zauwayem retorycznie, e
don Juan nigdy nie mwi mi o niczym takim.
Moe nie wiedzia powiedziaa Carol, a ton jej gosu nie by obelywy, lecz pojednawczy.
Nie spieraem si z ni. Milczaem przez chwil, czujc dziwn pustk. A potem myli i sowa
buchny ze mnie jak z wulkanu. Ludzie chodzili wok placu, przygldajc si nam bacznie od czasu
do czasu lub przystajc przed nami, by nas obserwowa. A niezy musia to by widok Carol Tiggs
caujca i gaskajca mnie po twarzy i ja perorujcy z rozgorczkowaniem o przejrzystoci jej
wyjanie i moim spotkaniu z t, ktra sprzeciwia si mierci.
Gdy ju mogem chodzi, Carol poprowadzia mnie przez plac do jedynego hotelu w miecie.
Zapewnia mnie, e nie mam jeszcze do energii, by pj do domu don Juana, ale wszyscy tam
znaj miejsce naszego pobytu.
Skd mogliby o tym wiedzie? zapytaem.
Nagual to bardzo przebiegy stary czarownik odparta ze miechem. To wanie on powiedzia
mi, e jeli znajd ci po tym energetycznym maglu, mam za prowadzi ci do hotelu i nie ryzykowa
holowania ci przez cae miasto.
Jej sowa, a szczeglnie jej umiech, przyniosy mi tak ulg, e dalej szedem ju z wielk
radoci. Minlimy rg i poszlimy wzdu ulicy do wejcia do hotelu, dokadnie naprzeciwko
kocioa. Przeszlimy przez surowy hol, a potem betonowymi schodami weszlimy na pierwsze pitro,
prosto do nieprzytulnego pokoju, ktrego nigdy przedtem nie widziaem. Carol twierdzia, e byem ju
tam wczeniej. Ja jednak w ogle nie przypominaem sobie ani hotelu, ani pokoju. Byem jednake tak
zmczony, e nie miaem siy, aby o tym myle. Po prostu osunem si na ko, twarz w d.
Chciaem tylko spa, ale byem zbyt podekscytowany. Zbyt wiele byo nie wyjanionych wtkw,
chocia z drugiej strony wszystko wydawao si tak uporzdkowane. Ogarna mnie naga fala
nerwowego niepokoju i usiadem na ku.
Nigdy ci nie powiedziaem, e nie przyjem daru tej, ktra sprzeciwia si mierci
powiedziaem, zwracajc si twarz do Carol. Skd o tym wiedziaa?
Ale sam mi to powiedziae zaprotestowaa, siadajc przy mnie. Bye z tego taki dumny. To
bya pierwsza rzecz, jak wyrzucie z siebie, gdy ci odnalazam.
Bya to, jak do tej pory jedyna odpowied, ktra nie cakiem mnie zadowolia. To, co relacjonowaa,
nie brzmiao jak moje sowa.
Myl, e mnie le zrozumiaa powiedziaem. Nie chciaem po prostu niczego, co odsunoby
mnie od mojego celu.
Chcesz powiedzie, e nie czue si dumny z powodu odrzucenia jej daru?
Nie. Nie czuem niczego. Nie jestem ju zdolny do odczuwania niczego, z wyjtkiem strachu.
Wycignem nogi i pooyem gow na poduszce. Czuem, e jeli zamkn oczy albo przestan
mwi, to natychmiast zasn. Opowiedziaem Carol, jak spieraem si z don Juanem na pocztku
naszej znajomoci, usyszawszy jego wyznanie o motywach pozostania na ciece wojownika. Don
Juan powiedzia wwczas, e to strach sprawia, i kroczy prost ciek, a tym, czego obawia si
najbardziej, jest utrata naguala, abstraktu, ducha.
W porwnaniu z utrat naguala powiedzia don Juan z prawdziwym arem w gosie mier
jest niczym. Mj strach przed utrat naguala jest jedyn rzeczywist rzecz, jak posiadam, poniewa
bez niego nie miabym po co y, a mier nie jest rozwizaniem.
Powiedziaem Carol, e od razu przeciwstawiem si jego sowom, chepic si, e poniewa
jestem nieczuy na strach, to si sprawcz, ktra mogaby zmusi mnie do pozostania na jednej
ciece, musi by dla mnie mio.

Don Juan odparowa wtedy, e gdy przychodzi czas prawdziwej prby, strach jest jedynym stanem,
ktry przynosi wojownikowi jak korzy. W skrytoci ducha pogardzaem nim z tego powodu,
uwaajc jego sowa za przejaw ograniczenia.
Koo zatoczyo peny obrt powiedziaem do Carol. I spjrz na mnie teraz. Mog ci przysic,
e jedyn rzecz, ktra daje mi siy, jest strach przed utrat naguala.
Carol posaa mi dziwne spojrzenie, ktrego nigdy przedtem u niej nie widziaem.
Omiel si nie zgodzi powiedziaa cicho. Strach jest niczym w porwnaniu z mioci.
Strach sprawia, e pdzisz na olep; mio sprawia, e postpujesz inteligentnie.
O czym ty mwisz, Carol? To czarownicy si teraz zakochuj?
Nie odpowiedziaa. Pooya si obok mnie i opara gow na moim ramieniu. Leelimy tak w
zupenym milczeniu przez dug chwil, w tym dziwnym, nieprzytulnym pokoju.
Czuj to, co ty czujesz odezwaa si nagle Carol. A teraz ty sprbuj poczu to, co ja. Moesz
to zrobi. Ale zrobimy to po ciemku.
Wycigna rk i zgasia wiato nad kiem. Usiadem prosto w jednym ruchu. Szarpnicie
strachu porazio mnie niczym prd. Jak tylko Carol zgasia wiato, w pokoju zapada noc. Niezwykle
poruszony, zapytaem o to Carol.
Nie doszede jeszcze do siebie powiedziaa Carol uspokajajco. Przeszede potne
starcie. Tak gbokie zanurzenie w drugiej uwadze troch ci przemaglowao, e tak powiem. Jest
dzie, oczywicie, ale twoje oczy nie mog si jeszcze waciwie przystosowa do sabego wiata w
tym pokoju.
Jako tako przekonany, pooyem si znowu na ku. Carol mwia dalej, ale nie suchaem.
Chwyciem w palce przecierado. Byo prawdziwe. Przesunem rkoma po ku. To byo ko!
Wychyliem si i omiotem domi zimn podog. Wstaem z ka i sprawdziem kady przedmiot w
pokoju i w azience. Wszystko byo najzupeniej normalne, najzupeniej prawdziwe. Wytumaczyem
Carol, e gdy zgasia wiato, miaem wyrane wraenie, e ni.
Odpu ju sobie powiedziaa. Skocz z tym absurdalnym ledztwem, wr do ka i
odpocznij.
Odsoniem zasony i wyjrzaem za okno. Na zewntrz by dzie, ale gdy znw zasoniem zasony,
w pokoju zapada noc. Carol bagaa mnie, bym wrci do ka. Baa si, e znowu uciekn i znajd
si na ulicy, jak przedtem. To zabrzmiao sensownie. Wrciem do ka, nie zwrciwszy uwagi na to,
e ani przez chwil nie przyszo mi do gowy, by wskaza na co palcem. Zupenie, jakby ca moj
wiedz na ten temat wymazano z mojej pamici.
W pokoju panowaa niesamowita ciemno, ktra przyniosa mi wspaniae uczucie spokoju i
harmonii. Przyniosa mi rwnie gboki smutek, tsknot za ludzkim ciepem, za obecnoci drugiego
czowieka. Poczuem kompletne zdezorientowanie. Nigdy przedtem nie zdarzyo mi si nic
podobnego. Leaem w ku i usiowaem sobie przypomnie, czy znam t tsknot. Nie znaem. Nie
tskniem za towarzystwem drugiego czowieka; moje tsknoty byy abstrakcyjne; byy czym w
rodzaju alu, e nie udao mi si dotrze do czego nieokrelonego.
Rozpadam si powiedziaem do Carol. Zaraz zaczn paka z tsknoty za ludmi.
Pomylaem, e uzna moje sowa za mieszne. To mia by art. Ale Carol nic nie odrzeka; chyba
zgadzaa si ze mn. Westchna. Mj umys by bardzo rozchwiany; natychmiast ogarn mnie
bardzo uczuciowy nastrj. Obrciem si do Carol i wymamrotaem co, co w chwili wikszej
przytomnoci umysu wydaoby mi si zupenie irracjonalne.
Uwielbiam ci.
Takie sowa byy nie do pomylenia wrd czarownikw z linii don Juana. Carol Tiggs bya kobiet
nagualem. Nie byo potrzeby, abymy okazywali sobie gbsze uczucia. Tak naprawd, nie
wiedzielimy nawet, co do siebie czujemy. Don Juan nauczy nas, e czarownicy nie maj ani czasu,
ani potrzeby, by okazywa sobie podobne uczucia.
Carol si umiechna i obja mnie. A ja byem przepeniony tak przytaczajc mioci do niej, e
mimowolnie zaczem paka.
Twoje ciao energetyczne porusza si do przodu na wietlistych wknach energii wszechwiata
szepna mi do ucha. Unosi nas dar intencji od tej, ktra sprzeciwia si mierci.

Miaem do energii, by zrozumie, co mwi Carol. Zapytaem j nawet, czy sama rozumie, co to
wszystko oznacza. Uciszya mnie delikatnie i wyszeptaa mi do ucha:
Oczywicie, e rozumiem. Darem od tej, ktra sprzeciwia si mierci, byy skrzyda intencji.
Dziki nim nimy teraz siebie w innym czasie. W czasie, ktry dopiero nadejdzie.
Odsunem j i usiadem. Sposb, w jaki Carol wyraaa te zawie prawdy czarownikw, niepokoi
mnie. Nigdy nie traktowaa powanie abstrakcyjnego mylenia. Zawsze artowalimy midzy sob, e
Carol nie ma umysu filozofa.
Co si z tob dzieje? zapytaem. Cakiem si zmienia: Carol czarownica filozof. Mwisz
zupenie jak don Juan.
Jeszcze nie rozemiaa si. Ale wkrtce tak bdzie. Ju nadchodzi, a gdy w kocu mnie
dosignie, bycie czarownic filozofem bdzie dla mnie najprostsz rzecz pod socem. Zobaczysz. I
nikt nie zdoa tego wytumaczy, poniewa to si po prostu stanie.
W mojej gowie zadwicza sygna alarmowy.
Ty nie jeste Carol! krzyknem. Jeste t, ktra sprzeciwia si mierci, udajc Carol.
Wiedziaem to od pocztku.
Carol rozemiaa si, nie zraona moim oskareniem.
Nie bd mieszny powiedziaa. Stracisz wietn lekcj. Wiedziaam, e wczeniej czy
pniej zaczniesz sobie folgowa. Uwierz mi, jestem Carol. Ale w tej chwili robimy co, czego jeszcze
nigdy nie robilimy zamierzamy w drugiej uwadze, tak jak robili to czarownicy staroytnoci.
Nie byem przekonany, ale nie miaem ju energii na dalsze spory. Zaczo mnie wciga co, co
przypominao wielkie wiry z mojego nienia. Syszaem odlegy gos Carol szepczcy mi do ucha:
nimy siebie samych. nij sw intencj mnie. Zamierz mnie w przd! Zamierz mnie w przd!
Zosta tu ze mn na zawsze wyraziem ostatkiem si sw najgbsz myl. Mj gos brzmia jak
tama w zwolnionym tempie. Carol odpowiedziaa co, ale nie zrozumiaem. Chciaem rozemia si z
wasnego gosu, ale wtedy pochon mnie wir.
Gdy si obudziem, w pokoju nie byo nikogo. Nie miaem pojcia, jak dugo spaem. Czuem si
rozczarowany, nie widzc przy sobie Carol. Szybko si ubraem i zszedem do holu, aby jej poszuka.
Poza tym chciaem otrzsn si z dziwnej sennoci, ktr cigle czuem.
Na dole szef hotelu powiedzia mi, e Amerykanka, ktra wynaja pokj, wanie przed chwil
wysza. Wybiegem na ulic w nadziei, e j zapi, ale nie byo po niej ladu. Byo poudnie; soce
wiecio na bezchmurnym niebie. Byo cakiem ciepo.
Poszedem do kocioa. Zdziwiem si szczerze, cho nie obeszo mnie to wcale, gdy
spostrzegem, e we nie rzeczywicie widziaem szczegy architektury budowli. Zupenie
beznamitnie wytoczyem kiepski kontrargument, e nie mog mie jednak cakowitej pewnoci. Moe
razem z don Juanem przypatrywalimy si wczeniej tylnej cianie kocioa, a ja po prostu tego nie
pamitaem. Zreszt mj schemat weryfikacji i tak nie mia dla mnie adnego znaczenia. Byem zbyt
picy, by si przejmowa.
Poszedem wolno w stron domu don Juana, cigle szukajc Carol. Byem pewien, e tam jest i
czeka na mnie. Don Juan przyj mnie tak, jakbym wraca zza grobu. Wszyscy byli w najwyszym
stopniu poruszeni i przygldali mi si ze wszystkich stron z nie skrywan ciekawoci.
Gdzie bye? zada wyjanie don Juan. Nie pojmowaem, skd to cae zamieszanie.
Odparem, e spdziem noc z Carol w hotelu przy placu, poniewa nie miaem energii, eby wrci do
domu, ale przecie wiedz o tym.
Nic nie wiemy warkn don Juan.
Carol nie powiedziaa wam, e jest ze mn? zapytaem tknity mglistym podejrzeniem, ktre na
pewno by mnie bardzo zaniepokoio, gdybym nie by tak wykoczony.
Nikt nie odpowiedzia. Wszyscy przypatrywali si sobie wnikliwie. Spojrzaem na don Juana i
powiedziaem, i miaem wraenie, e to wanie on wysa Carol po mnie. Don Juan bez sowa kry
po pokoju.
Carol Tiggs w ogle z nami nie byo powiedzia. A ty znikne na dziewi dni.

Jedynie moje wyczerpanie sprawio, e to stwierdzenie z miejsca mnie nie powalio. Ton gosu don
Juana i gboka troska pozostaych byy wyranymi dowodami na to, e to wszystko prawda. Byem
jednak tak odrtwiay, e nie miaem nic do powiedzenia.
Don Juan poprosi, abym moliwie najdokadniej opowiedzia im, co zaszo midzy t, ktra
sprzeciwia si mierci, a mn. Byem zaszokowany tym, e tak wiele pamitam i mimo zmczenia,
mog im to przekaza. Napicie zagodzia chwila wesooci, gdy opowiedziaem im, jak kretysko si
wydzieraem, by widzie we nie tej, ktra sprzeciwia si mierci, i jak ta omal nie umara ze miechu,
kiedy to usyszaa.
Wskazywanie maym palcem jest skuteczniejsze powiedziaem do don Juana zupenie bez
cienia wyrzutw sumienia.
Don Juan zapyta, czy moje wrzaski wywoay u niej jeszcze jak reakcj poza miechem. Nie
pamitaem nic takiego; jedynie jej wesoo i uwag, jak bardzo don Juan jej nie znosi.
To nieprawda, e jej nie znosz zaprotestowa. Po prostu nie lubi przymusu, jaki narzucaj
dawni czarownicy.
Powiedziaem, zwracajc si do wszystkich, e bardzo polubiem t kobiet i nie mam do niej
adnych uprzedze. I e pokochaem Carol Tiggs tak mocno, i nigdy nawet nie przypuszczaem, e
mona tak kogo kocha.
Nie sdz, by spodobao im si to, co powiedziaem. Patrzyli na siebie tak, jakbym nagle oszala.
Chciaem powiedzie co wicej, wytumaczy si, ale don Juan wycign mnie si z domu i
zaprowadzi do hotelu; sdz, e zrobi to celowo, bym wreszcie przesta gada bzdury.
Ten sam szef hotelu, z ktrym wczeniej rozmawiaem, grzecznie wysucha naszego opisu Carol
Tiggs, lecz owiadczy stanowczo, e nigdy nie widzia ani mnie, ani jej. Wezwa nawet pokojwki,
ktre potwierdziy jego sowa.
C to wszystko moe znaczy? zapyta gono don Juan. Zdawao mi si, e kierowa to
pytanie do siebie. Opumy to przeklte miejsce powiedzia i delikatnie wyprowadzi mnie z hotelu.
Gdy znalelimy si na zewntrz, nakaza, bym si nie odwraca i nie patrzy na hotel ani na
koci, lecz spuci gow. Spojrzaem na moje buty i natychmiast sobie uwiadomiem, e nie mam
ju na sobie rzeczy Carol, lecz swoje wasne. Nie mogem sobie jednak przypomnie, mimo usilnych
stara, kiedy zmieniem ubranie. Doszedem do wniosku, e musiaem to zrobi wwczas, gdy si
obudziem w pokoju hotelowym. Wtedy zapewne woyem swoje ubranie, cho w pamici miaem
bia plam.
Dotarlimy do placu. Zanim zdylimy go przeci i skierowa si do domu don Juana,
opowiedziaem mu o moim ubraniu. Sucha uwanie kadego mojego sowa i potrzsa rytmicznie
gow. Potem usiad na awce i z gbok trosk w gosie ostrzeg mnie, e w tej chwili nie mam
najmniejszego pojcia o tym, co zaszo midzy t, ktra sprzeciwia si mierci, a moim ciaem
energetycznym w drugiej uwadze. Mj kontakt z Carol Tiggs z hotelu jest tylko czubkiem gry lodowej.
To potworne, e przez dziewi dni bye w drugiej uwadze cign don Juan. Dla tych,
ktrzy sprzeciwili si mierci, dziewi dni to jedynie sekunda, ale dla nas to caa wieczno.
Zanim zdyem zaprotestowa czy si wytumaczy albo choby powiedzie cokolwiek, don Juan
rzuci uwag:
Zastanw si nad tym powiedzia. Jeeli w dalszym cigu nie moesz przypomnie sobie
wszystkiego, czego ci nauczyem i co robiem z tob w drugiej uwadze, to o ile trudniejsze musi by
przypomnienie sobie tego, czego ci nauczya i co z tob robia ta, ktra sprzeciwia si mierci. Ja
zaledwie przenosiem ci na wyszy poziom wiadomoci; ta, ktra sprzeciwia si mierci, przeniosa
ci do innych wszechwiatw.
Poczuem si may i pokonany. Don Juan i jego dwie towarzyszki nakaniali mnie, bym koniecznie
przypomnia sobie, kiedy zmieniem ubranie. Mimo tytanicznego wysiku nie potrafiem tego zrobi. Mj
umys by pusty, pozbawiony wszelkich uczu i wspomnie; jedn nog byem jakby zupenie gdzie
indziej.
Nerwowe rozgorczkowanie don Juana i jego dwch towarzyszek signo zenitu. Jeszcze nigdy
nie widziaem, by don Juan zbarania a do tego stopnia. W stosunku don Juana do mnie zawsze bya
nutka humoru i braku powagi, ale nie tym razem.

Raz jeszcze sprbowaem przypomnie sobie co, co mogoby rzuci wiato na t spraw. I
znowu bezskutecznie. Nie czuem si jednak pokonany; ogarna mnie fala nieprawdopodobnego
optymizmu. Czuem, e wszystko idzie tak, jak powinno.
Don Juan powiedzia, e jego zmartwienie wynika z jego niewiedzy o tym, co nilimy razem z
kobiet z kocioa. Stworzenie we nie hotelu, miasta i Carol Tiggs byo dla niego tylko przykadem
biegoci dawnych czarownikw w nieniu, ktrego zakres urga ludzkiej wyobrani.
Don Juan rozoy szeroko ramiona i wreszcie si umiechn, wyraajc tym samym wielkie
rozradowanie, do ktrego tak przywykem.
Moemy jedynie zawyrokowa, e kobieta z kocioa pokazaa ci, jak to robi powiedzia wolno
i z rozwag. Przed tob tytaniczna praca, jeli chcesz poj ten niepojty manewr. To byo
mistrzowskie posunicie tego, ktry sprzeciwi si mierci, pod postaci kobiety z kocioa. Uya ciaa
energetycznego Carol i twojego, by wyrwa si z acuchw. Skorzystaa z twojej oferty i wzia za
darmo twoj energi.
To, co mwi don Juan, nie miao dla mnie adnego sensu, lecz najwidoczniej miao dla jego
towarzyszek. Bardzo je to poruszyo. Don Juan wyjani im, e ten, ktry sprzeciwi si mierci, i
kobieta z kocioa to rne postaci tej samej energii; kobieta z kocioa bya jednak potniejsza i
bardziej zoona. Gdy ju przeja kontrol nad sytuacj, w jaki niejasny, zowrogi sposb, typowy dla
poczyna dawnych czarownikw, skorzystaa z ciaa energetycznego Carol Tiggs i stworzya jej
posta z hotelu, Carol Tiggs z czystej intencji. Doda, e Carol i kobieta podczas swego spotkania
mogy doj do pewnego rodzaju porozumienia energetycznego.
W tej samej chwili jaka myl uderzya najwidoczniej don Juana, bo spojrza z niedowierzaniem na
swoje towarzyszki. Ich spojrzenia strzelay na lewo i prawo, od jednej do drugiej. Byem pewien, e nie
szukay li tylko u siebie potwierdzenia; odniosem wraenie, e jednoczenie uwiadomiy sobie to
samo.
Wszelkie nasze spekulacje s cakowicie bezuyteczne powiedzia cicho i spokojnie don Juan.
Myl, e nie ma ju adnej Carol Tiggs. Nie ma ju rwnie kobiety z kocioa. Poczyy si i
odleciay na skrzydach intencji; jak sdz, w przd. Carol Tiggs z hotelu bya tak zatroskana o swj
wygld, poniewa bya kobiet z kocioa, za ktrej spraw nie o innej Carol Tiggs; o nieskoczenie
potniejszej Carol Tiggs. Nie pamitasz, co mwia? nij sw intencj mnie. Zamierz mnie w przd!"
Co to oznacza, don Juanie? zapytaem oszoomiony.
To oznacza, e ta, ktra sprzeciwia si mierci, zobaczya ostateczn drog ucieczki. Zabraa
ci ze sob. Twj los jest jej losem.
To znaczy?
Jeli si wyzwolisz, ona wyzwoli si razem z tob.
Jak zamierza to zrobi?
Poprzez Carol Tiggs. Ale nie martw si o Carol powiedzia don Juan, zanim zdyem wyrazi
swoj obaw. Ona jest zdolna wykona ten manewr i duo wicej.
Ogrom tego wszystkiego zacz tak mnie przytacza, e ju czuem na sobie jego miadcy
ciar.
Jak to wszystko si skoczy? zapytaem don Juana, gdy nieco rozjanio mi si w gowie.
Nie odpowiedzia. Przypatrywa si mi, mierzc mnie od stp do gw.
Darem tej, ktra sprzeciwia si mierci, s nieograniczone moliwoci nienia powiedzia
wolno i z rozmysem. Jedn z nich by twj sen o Carol Tiggs w innym czasie, w innym wiecie;
rozlegym i bezkresnym; wiecie, gdzie niemoliwe moe si sta wykonalne. Nie oznacza to tylko i
wycznie, e dowiadczysz tych wszystkich moliwoci; oznacza to rwnie to, e pewnego dnia
wszystkie je zrozumiesz.
Don Juan wsta i ruszylimy w milczeniu w kierunku domu. Najrniejsze myli toczyy mi si w
gowie. Waciwie nie byy to myli, lecz obrazy, mieszanina wspomnie o kobiecie z kocioa i Carol
Tiggs mwicej do mnie w ciemnoci hotelowego pokoju. Kilka razy byem bliski skondensowania tych
obrazw w poczucie mojego zwykego ja, ale musiaem si podda; nie miaem do energii, by tego
dokona.

Zanim doszlimy do domu, don Juan zatrzyma si i obrci si do mnie twarz. Raz jeszcze
przyjrza mi si uwanie, jakby szuka na moim ciele jakich znakw. W tym momencie poczuem, e
musz wyjani mu pewn spraw, w ktrej, moim zdaniem, bardzo si myli.
W hotelu byem z prawdziw Carol Tiggs powiedziaem. Przez chwil rwnie mylaem, e
jest t, ktra sprzeciwia si mierci, ale po dokadnym zastanowieniu nie mog duej podziela tego
pogldu. To bya Carol. Znalaza si w tym hotelu w jaki dziwny, niesamowity sposb, i ja rwnie
tam byem.
Oczywicie, e to bya Carol zgodzi si don Juan. Ale nie ta Carol, ktr obaj znamy. To bya
Carol ze snu; Carol stworzona z czystej intencji. Sam pomagae kobiecie z kocioa snu ten sen. Jej
sztuka polegaa na tym, e uczynia z niego cakowit rzeczywisto. To sztuka dawnych
czarownikw, najbardziej przeraajca rzecz, jaka istnieje. Mwiem ci, e otrzymasz najdoniolejsz
w yciu lekcj o nieniu, czy nie?
Jak mylisz, co stao si z Carol Tiggs? zapytaem.
Carol Tiggs odesza odpar don Juan. Ale pewnego dnia odnajdziesz now Carol Tiggs, t z
pokoju hotelowego z twego snu.
Co masz na myli, mwic, e odesza?
Odesza z tego wiata powiedzia don Juan. Poczuem nerwowe ukucie w splot soneczny.
Przebudzaem si. wiadomo samego siebie zaczynaa stawa mi si znajoma, ale jeszcze nie w
peni j kontrolowaem. Powoli przebijaa si jednak przez mg snu; jej zacztkiem bya mieszanina
niewiadomoci tego, co si dzieje, i zowrogiego przeczucia, e niezgbione czai si tu za rogiem.
Na mojej twarzy musia si malowa wyraz niedowierzania, poniewa don Juan doda z naciskiem:
Takie jest nienie. Powiniene ju wiedzie, e jego rozstrzygnicia s ostateczne. Carol Tiggs
odesza.
Ale, jak mylisz, don Juanie, dokd odesza?
Tam, dokd odeszli czarownicy staroytnoci. Powiedziaem ci, e darem tej, ktra sprzeciwia
si mierci, s nieograniczone moliwoci nienia. Nie chciae niczego konkretnego, wic kobieta z
kocioa podarowaa ci co abstrakcyjnego: moliwo wznoszenia si na skrzydach intencji.

You might also like