Professional Documents
Culture Documents
WYZNANIA
MMII
KSIGA PIERWSZA
1. Jake wielki jeste, Panie. Jake godzien, by Ci sawi. Wspaniaa Twoja moc. Mdroci Twojej nikt nie
zmierzy. Pragnie Ci sawi czowiek, czsteczka tego, co
stworzye. On dwiga sw mierteln dol, wiadectwo
grzechu, znak wyrany, e pysznym si sprzeciwiasz, Boe.
A jednak sawi Ciebie pragnie ta czstka wiata, ktry
stworzy. Ty sprawiasz sam, e sawi Ci jest bogo.
Stworzye nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopki w Tobie nie spocznie.
Ale daj pozna, Panie nieche to wreszcie zrozumiem czy najpierw czowiek ma Ciebie wzywa, czy
sawi?
I czy w ogle mona Ci wzywa, zanim si Ciebie
pozna?
Bo jake to? Czy mona wzywa nie znajc Ciebie?
Przecie mgby wtedy czowiek, mylc si, co innego
przyzywa! Lecz moe trzeba Ciebie woa na pomoc, eby Ci pozna? Ale jake bd wzywa Tego, w ktrego
jeszcze nie uwierzyli? Jak uwierz, pki ich kto nie pouczy? l
Sawi bd Pana ci, ktrzy Go szukaj. Szukajc bowiem, znajd Go, a znajdujc bd Go sawi.
1
cytatw
stopniu
najblii barmoliwe
3.
Lecz skoro Ty napeniasz niebo i ziemi, czy one Ciebie
ogarniaj? Czy jeszcze zostaje ta reszta, ktrej ogarn ju nie mog? A gdzie wylewasz to, co z Ciebie zostaje po napenieniu nieba i ziemi? Moe wcale nie trzeba
eby
cokolwiek
zawierao
Ciebie, ktry wszystko zawierasz?
To bowiem, co napeniasz, napeniasz ju przez to.
samo, e to w sobie zawierasz. Naczynia, pene Ciebie,
unieruchomi Ci nie mog. Gdy si rozpadaj, Ty si nie
rozlewasz. A gdy rozlewasz si na nas, nie spadasz, lecz
nas podnosisz. Nie rozpraszasz si, lecz nas gromadzisz.
Ale napeniajc wszystko, czy caym sob wszystko napeniasz? Czy te, nie mogc Ciebie ogarn caego, wszystkie rzeczy obejmuj tylko cz Ciebie? I czy wszystkie
t sam cz? Czy poszczeglne rzeczy poszczeglne
czci, wiksze rzeczy wiksze, mniejsze rzeczy
mniejsze czci? Czy jednak jest w Tobie cz wiksza,
cz mniejsza? Czy raczej na kadym miejscu jeste cay,
a adna rzecz Ciebie caego nie ogarnia?
4.
Czyme wic jeste, Boe mj? Tylko do Ciebie woam, Pana Boga! Bo kt jest Bogiem oprcz Pana? Jaki
jest Bg oprcz Boga naszego?
O
najwyszy,
najlepszy,
najmoniejszy,
bezgraniczniewszechmocny, najbardziej miosierny i najsprawiedliwszy,
najgbiej
ukryty
i
najbardziej
obecny,
najpikniejszy
i najsilniejszy, zawsze istniejcy a niepojty! Niezmienny
jeste, a przemieniasz wszystko, nigdy nie nowy, nigdy nie
stary, wszystko odnawiasz, a do staroci wiedziesz pysznych, gdy oni o tym nie wiedz. Zawsze dziaasz, zawsze
trwasz w spoczynku, gromadzisz, a niczego nie potrzebujesz.
Podtrzymujesz,
napeniasz,
osaniasz.
Wszystkostwarzasz, karmisz, prowadzisz ku doskonaoci. Szukasz,
a niczego Ci nie brakuje.
Kochasz, a nie spalasz si; troszczysz si, a nie lkasz;
aujesz, a nie bolejesz; gniewasz si, a spokojny jeste;
dziea zmieniasz, a nie zmieniasz zamysu; przygarniasz, co
napotkasz, chocia nigdy tego nie utracie. Nigdy nie jeste ubogi, a radujesz si zyskiem. Nigdy si nie akomisz,
a dasz pomnoenia tego, co dae. Daje si Tobie ponad
obowizek, aby Ty by dunikiem a kt z nas ma cokolwiek, co nie byoby Twoje? Oddajesz dugi, nic winien
nie bdc. Dugi darowujesz, nic nie tracc.
C ja tu mwi, Boe mj, ycie, sodyczy mego ycia
wita! I c waciwie mwi ci wszyscy, ktrzy o Tobie
mwi usiuj! Lecz biada, jeli si o Tobie milczy! Choby najwicej wtedy mwi czowiek, niemow jest.
5. O, kt mi da spoczynek w Tobie? Kto sprawi, e
wnikniesz w serce moje, e je upoisz? Niechbym zapomnia
o
niedolach moich i tak przycisn do piersi jedyne moje
dobro, Ciebie...
Czyme Ty jeste dla mnie? O, sprawi racz, ebym to
umia wyrazi. I czym dla Ciebie jestem ja, e dasz,
abym Ciebie kocha, a jeli nie chc, gniewasz si na mnie,
grozisz wielkimi nieszczciami? Czy maym nieszczciem
byoby samo to, e nie kochabym Ciebie? Ach, Panie Boe mj, ulituj si nade mn i objaw mi, czym jeste dla
mnie. Powiedz duszy mojej: Zbawieniem twoim jestem".
Tak powiedz, abym usysza. Czeka na Twj gos dusza
moja, przemw do niej, powiedz duszy mojej: Zbawieniem twoim jestem". Pobiegn za tym gosem, pochwyc
Ciebie, Panie! Nie odwracaj twarzy ode mnie. Umarbym,
aby nie umrze. Aby t twarz zobaczy!...
Ciasna to chatka dusza moja. Przychodzc, zechciej
j rozszerzy. Wali si w gruzy chciej j podwign.
I
wiem te, Panie, e jest w niej niejedno, co bdzie razi
Twoje oczy. Lecz kt j oczyci? Do kog oprcz Ciebie
woa mam? Ze skrytych oczy mnie wystpkw, Panie,
i uchro sug Twego od obcych."4 Wierz, dlatego te
mwi Ty wiesz, Panie. Czy nie oskaryem siebie o
4
wystpki przed obliczem Twoim, Boe mj? A ty odpucie bezbono serca mego. Nie bd si prawowa z Tobz Tob, ktry Prawd jest. Nie chc te karmi si
zudzeniami, aby nieprawo moja nie kamaa samej sobie. Nie prawuj si wic z Tob. Bo dobrze wiem: jeli
na nieprawoci bdziesz patrzy, Panie, o, Panie, kt si
ostoi?
6. Ale chocia jestem tylko prochem i popioem, pozwl
mi przemwi do miosierdzia Twego. Pozwl mi mwi,
bo oto jest przede mn miosierdzie Twoje, a nie jaki
czowiek, ktry by mnie wymia. Moe i Ty szydzisz ze
mnie, ale przecie w kocu nade mn si ulitujesz.5
O czyme bd mwi, Panie? Czy nie o tym wanie,
e nie wiem, skd tu przybyem, do tego ycia, ktre ku
mierci biegnie? Czy moe do tej mierci, ktra ku yciu
wiedzie? Czekay tu na mnie wszystkie pociechy, jakie zapewnia Twoje miosierdzie. Opowiedzieli mi o tym ojciec
i matka, z ktrego i w ktrej uksztatowae mnie w czasie; bo sam tego okresu nie pamitam. Bya to najpierw
sodycz mleka. To nie matka moja ani mamki napeniay
sobie piersi, lecz Ty, Panie, przez nie dawae mi pokarm,
jaki przeznaczye dla niemowlt. Udzielae bogactw, jakich nie odmawiasz nawet najniszym czciom Twego
stworzenia. Ty take sprawia, e nie chciaem wicej, ni
dawae, i e moje karmicielki chciay mnie obdarzy tym,
czego im udzielae. Kochajc mnie zgodnie z Twoim postanowieniem, chtnie daway mi to, co od Ciebie miay
w obfitoci. Im take wychodzio na dobre, co mnie przynosio poytek poytek, ktry nie by z nich, lecz tylko
przez nie. Bo z Ciebie, Boe, s wszystkie dobra; z Boga
mojego moje ocalenie. Zrozumiaem to pniej; woaj
o tym wszystkie wielkie dary, jakich udzielasz i duszy, i
ciau. W niemowlctwie umiaem tylko ssa, a potem u5
tuli si w bogim
spokoju nasycenia, paka za, kiedy
ciau co dolegao. Niczego wicej wtedy nie umiaem.
Po pewnym czasie zaczem si umiecha, najpierw
przez sen, potem te na jawie. Tak mi przynajmniej opowiedziano pniej. Wierz, bo widz to u innych dzieci;
sam swego niemowlctwa oczywicie nie pamitam.
Stopniowo te uwiadamiaem sobie, gdzie si znajduj,
i usiowaem wyraa moje yczenia wobec ludzi, ktrzy
mogli je spenia. Nie udawao mi si to, gdy pragnienia
te byy we mnie, a ludzie przebywali w wiecie zewntrznym i nie mieli takiego zmysu, ktrym zdoaliby wnikn
do wntrza mojej duszy. Miotaem si i krzyczaem, aby
nielicznymi znakami, jakie potrafiem dawa, wreszcie
przejawi yczenia; ale znaki te nie byy podobne do tego,
co miay naladowa. Gdy nie speniano mojej woli czy
to dlatego, e jej nie rozumiano, czy te e domagaem si
czego, co mogoby mi zaszkodzi zociem si, e starsi ode mnie nie chc mi by posuszni i e ludzie wolni
nie chc suy mi jak niewolnicy. Paczem na nich si
mciem. Takie zachowanie mogem potem obserwowa u
dzieci; one, nic nie wiedzc, pouczyy mnie, jaki byem
w niemowlctwie, w znacznie wikszej mierze, ni mogli
to uczyni wyposaeni w wiedz ludzie, ktrzy mnie wychowali.
To dziecistwo moje dawno ju umaro, a ja yj. Ty
za, Panie, yjesz zawsze i nigdy w Tobie nic nie umiera.
Przed pocztkami wiekw, przed wszystkim, o czym mona powiedzie, e si stao wczeniej Ty jeste. I Bogiem jeste, Panem wszystkiego, co stworzye. W Tobie
istniej przyczyny wszystkiego, co niestae, trwaj niezmienne podstawy wszystkich rzeczy zmiennych, yj
wieczne uzasadnienia wszystkiego, co nieobliczalne i co
przemija w czasie. Ulituj si, Panie, nade mn biednym;
racz mnie owieci. Czy niemowlctwo nastpio u mnie
po jakim okresie ju umarym? Czy tym poprzednim
okresem by czas, gdy przebywaem w onie matki? I o
nie wiem. Ale czy mona by upatrywa przejaw niewinnoci w tym, e wobec obfitego i a nadmiernego rda mleka nie znosi si obok siebie innej istoty, take w najwyszym stopniu potrzebujcej opieki i ywicej si tylko
tym jednym pokarmem? Traktujemy te rzeczy lekko nie
dlatego, jakoby chodzio o sprawy nieistotne, bahe, lecz
dlatego, e si z nich wyrasta. Nie s to rzeczy bahe. Trudno jest na takie zjawiska patrze spokojnie wtedy, gdy
si przejawiaj u kogokolwiek, kto ju nie jest dzieckiem.
O Panie Boe mj, to Ty mi dae jako dziecku ycie
i ciao. Ty obdarzye ciao zmysami, wyposaye je w
czonki i nadae mu waciwe proporcje. I wszczepie w
to ciao instynkty suce jego sprawnoci i bezpieczestwu. Kaesz mi za to chwali i wielbi Ci, i pieni sawi imi Twe, najwyszy Panie. Choby niczego wicej
ponad to nie uczyni, ju byby Bogiem wszechmocnym.
i dobrym. Nikt bowiem inny nie mgby tego dokona, Ty
jeden tylko, od ktrego pochodzi wszelka miara, o Najpikniejszy, ktry ksztatujesz wszystko i prawem swoim
wszystko porzdkujesz.
Ten w moim yciu okres, ktrego nie pamitam i o ktrym musz dowiadywa si od innych, jak te opiera si
na obserwacji niemowlt co zreszt daje wiedz dosy
pewn z przykroci doliczam do czasu, jaki przeyem
w tym wiecie doczesnym. Pod wzgldem gstoci mroku
zapomnienia okres ten jest rwny poprzedniemu, przebytemu w onie matki. Skoro za w nieprawoci zostaem poczty i w grzechach nosia mnie w onie matka 6, to gdzie,
Boe mj, gdzie i kiedy ja, Twj suga, byem niewinny?
Ale ju tamten czas porzucam. Bo c mnie jeszcze moe z nim wiza, skoro nie dostrzegam adnych jego ladw?
8. Czy to ja przeszedem z niemowlctwa do chopictwa,
Por. Ps 50, 7.
czy raczej ono do mnie zawitao, nastpujc po niemowlctwie? Lecz niemowlctwo przecie nie odeszo... Bo gdzie
by miao pj? Do jednak, e ju go nie byo.
Nie byem niemowlciem. Gadaem. Byem ju chopcem.
To ju pamitam. Potem zrozumiaem, w jaki sposb nauczyem si mwi. Doroli nie uczyli mnie poszczeglnych
sw w takiej okrelonej kolejnoci, jak pniej uczyli liter. To byo tak, e ja sam dziki rozumowi, jakim obdarzye mnie, Panie, usiowaem jkami, najrniejszymi
dwikami, gestami wyrazi moje uczucia, aby speniano
moj wol; nie udawao si wyrazi wszystkiego ani wyrazi tego wobec wszystkich, do ktrych si zwracaem.
Zachowywaem w pamici dwik, jakim oni dan rzecz
nazywali, i gdy widziaem, e pod wpywem takiego dwiku poruszaj si w pewnym kierunku, pojmowaem, e
nazywaj dan rzecz tym wanie dwikiem, ktry wypowiadaj wtedy, kiedy chc na ni wskaza.
T ich intencj poznawaem z ruchw ciaa, z czego, co
jest jakby naturaln mow wszystkich ludzi, wszystkich
ludw, polegajc na wyrazie twarzy, poruszeniach oczu,
na rnych gestach, jak te na samym brzmieniu gosu,
ktre ujawnia nastawienie wewntrzne czowieka w probach, stwierdzeniach, odmowach i poleceniach. Stopniowo
rozpoznawaem, jakie rzeczy oznaczane s sowami, ktre
si czsto pojawiay w okrelonych miejscach rnych
zda, a opanowawszy wymow tych sw, wyraaem za
ich pomoc wasne yczenia. Odtd mogem wymienia
znaki ycze z ludmi, pord ktrych yem.
Tak to drog wszedem gbiej w burzliwe ycie ludzkiej spoecznoci, zaleny od wadzy rodzicw i innych dorosych.
9. Boe mj, ile ja si tam nacierpiaem, ile zniosem poniewierania, gdy nakazywano mi posuszestwo wobec wychowawcw, ktrzy zachcali mnie do kariery, jak otwo-
Por. Ps 21. 3.
niejszego od ndzarza, ktry nad wasna ndz si nie lituje? Pacze nad mierci Dydony zadana jej przez mio
do Eneasza, a nie pacze nad sob, umarym z braku mioci do Ciebie...
Boe, wiato mego serca, chlebie karmicy dusz moj,
mocy, ktra umys mj zalubiasz, sio napeniajca korytarze moich myli ja nie kochaem Ciebie! Z dala od
Ciebie oddawaem si innej, niegodnej mioci, a gdy tak
postpowaem, zewszd woano: Brawo! Brawo!" Tak, mio do tego wiata to zdrada wobec Ciebie.10 Brawo!"
woaj ze wszystkich stron Brawo!", aby zawstydzi
tych, ktrzy nie chc Ciebie zdradzi. Nie pakaem nad
tym. Pakaem nad Dydon zgas, gdy mierci dosiga
sztyletem" 11, a sam opuciwszy Ciebie dosigaem najlichszych, najniszych czci stworzenia; przez ziemi szedem
do ziemi. A gdy nie pozwalano mi tego czyta, jake si
smuciem, e nie mam tego, co mnie smucio. Takie to
szalestwo uchodzi za nauk wysz i owocniejsz od tamtych lekcji, dziki ktrym umiem czyta i pisa!
Teraz wreszcie, Boe mj, niech mocny gos zawoa w
mojej duszy, niech prawda Twoja wreszcie powie jasno,
e jest inaczej, zupenie inaczej. Lepsza jest tamta nauka
pocztkowa. Wolabym dzi wyzby si wszelkich wspomnie o wdrwkach Eneasza i innych tego rodzaju baniach ni umiejtnoci czytania i pisania. W drzwiach
szk gramatycznych wisz kotary. Czy osaniaj one jak czcigodn tajemnic? Nie, osaniaj pomyk. Ju nie
zakrzycz mnie ludzie. Nie boj si ich teraz, gdy Ciebie,
upragnionego ca moj dusza, uznaj za Boga mego i bez
ogrdek mwi o moich winach, aby tym bardziej umiowa drog, po ktrej Ty mnie wiedziesz ku dobru. Ci, co
handluj literatur, ci, co kupuj taki towar nieche
ju wszyscy wobec mnie zamilkn. Bo jeli ich zapytam:
10
11
Por. Jk 4, 4.
Wergiliusz, Eneida VI 457 (cytaty z
podaj w przekadzie wasnym Z. K.).
pisarzy klasycznych
Patrzcie no, jak on rzekomo boskim tym przykadem siebie samego do wystpku zachca:
Jaki to bg?
Ten, ktry gromem szczyt sklepienia wstrzsa.
Ja, biedny czowiek, tak bym nie potrafi...
Ale to drugie zrobiem, i z chci!" 14
To nieprawda, e takie niegodziwe brednie uatwiaj poznawanie nowych sw. To raczej dziki takim, jakie tam
si pojawiaj, sowom mniej si ludzie wahaj przed popenianiem niegodziwoci. Nie sowa tu oskaram. One s jak
naczynia wyborne, drogocenne. Oskaram wino kamstwa,
ktre nam w nich podawali do picia nauczyciele pijani.
Gdy nie chcielimy pi, bito nas. I nie wolno byo przywoa jakiego trzewego sdziego. O Boe mj! W Twojej
obecnoci ju teraz bezpiecznie mog wspomina, e ja si
chtnie tego uczyem i zachwycaem si tym, nieszczsny.
I z tego powodu mwiono, e jestem chopcem rokujcym
due nadzieje.
17. Pozwl, Boe mj, abym te troch opowiedzia, na
jakie gupstwa trwoniem cenny dar otrzymany od Ciebie:
moje zdolnoci. Stawiano mi zadanie, ktre budzio we
mnie wielk emocj, gdy nagrod za powodzenie miaa
by pochwaa, a kar za nieudan prac ostra nagana
albo nawet baty. Miaem wypowiedzie przemow Junony
gniewnej i rozalonej tym, e nie moe od Italii wodza
'Teukrw odegna..." 15 Z gry mi wyjaniono, e Junona
nigdy takich sw nie wypowiedziaa. Musiaem bka si
po ciekach poetyckich zmyle i wyrazi proz tre podobn do tej, jak poeta w wierszach zawar. Ten za
chopiec otrzymywa wiksz pochwa, ktry odzia rzecz
w takie sowa, e w zdaniach mocniej si burzy gniew
i bl, i to wyraony w sposb dostosowany do godnoci
przedstawionej osoby.
14
15
bd jzykowy:
Mt 19, 14.
Widziaem, odczuwaem, troszczyem si o swoj nienaruszalno, bdc ladem owej tajemniczej Jednoci, od
ktrej pochodziem. Zmysem wewntrznym harmonizowaem wszystkie moje zmysy. Nawet w sprawach zupenie drobnych radowaem si prawd, buntowaem si
przeciw zudzie. Miaem dobr pami. Coraz lepiej wadaem jzykiem. Przyja bya dla mnie bog pociech.
Unikaem cierpienia, ponienia, niewiedzy. Takie mae
stworzenie jake cudowne, jake zadziwiajce posiadao waciwoci.
S to dary Boga mego. Nie ja sam siebie tak wyposayem. Dobre one s. Wszystkie te dary to ja. Dobry jest
wic Ten, ktry mnie stworzy, i On sam jest dobrem
moim. arliwie sawi Go za wszystkie dobra, jakimi
mnie obsypa ju w dziecistwie. Zo polegao na tym, e
nie w Bogu, lecz w Jego stworzeniach, w sobie i w innych, szukaem radoci, wzniosoci i prawdy. Tak zapadaem w cierpienia, w pomyki, w bdy.
Sodyczy moja, chlubo i nadziejo, dziki Ci skadam, Boe mj! Za wszystkie dary dzikuj i prosz, aby raczy
mi ich nie odbiera. Mnie te zachowaj, a one wzrosn i
osign doskonao. Ja za cay bd trwa przy Tobie.
Bo samo to, e istniej, Twoim przecie jest darem.
KSIGA DRUGA
1. Przywoam teraz we wspomnieniu dawn obrzydliwo, ten jad, ktrym ciao zatruwao dusz przywoam
nie dlatego, jakobym go lubi, lecz po to, abym Ciebie umiowa, Boe. Wanie przez mio do mioci Twej przebiegam w gorzkim rozmylaniu niegodziwe cieki mej
przeszoci, aby Ty dla mnie tym bardziej sodki si sta,
bogoci niezwodnicza, zasobna i bezpieczna, Ty, co mnie
dwigasz z tego rozproszenia, w jakim siebie roztrwoniem, gdy od Ciebie jednego si odwrciwszy zagubiem
si wrd spraw tak wielu.
W pierwszym okresie modoci zapragnem rozkoszy
niegodziwych. Pozwoliem na to, by serce, jak dziczejce
pole, zaroso chwastami miostek rozmaitych i nie przynoszcych chluby. Przed oczyma Twymi wszystko, co byo
we mnie pikne, zgnio a do rdzenia, gdy podobaem si
samemu sobie i bardzo pragnem ludziom si podoba.
2. Jedyn moj trosk byo to, eby kocha i by kochanym. Ale nie poprzestawaem wwczas na takim przywizaniu duszy do duszy, jakim jest wyznaczony soneczny
krg przyjani. Opary wyaniajce si z mtnych namitnoci okresu dojrzewania osnuway i zaciemniay moje serce tak bardzo, e ju nie umiao odrni pogody
umiowania od mroku dzy. Jedno i drugie kipiao razem
w pomieszaniu, gnajc niedojrza jeszcze dusz przez urwiska poda i pograjc j w topielach grzechw.
Gniew Twj rozarzy si przeciw mnie, a ja nic o tym nie
wiedziaem. Oguchem od szczku acucha doli miertelnej, co byo kar za moj pych, i odchodziem coraz dalej od Ciebie, a Ty pozwalae na to. Miotaem si jak
szalony, trwoniem siebie, rozlewaem si jak bagno, kipiaem niegodziwymi czynami, a Ty milczae. O, pno
poznany przeze mnie! Milczae cigle, a ja coraz dalej
odchodziem, coraz dalej od Ciebie, szedem ku rzeczom
wielu, ku coraz liczniejszym ziarnom, ktrych jedynym
plonem mia by bl brnem tak w pysznej rozpaczy
i w niespokojnym znueniu.
Dlaczego nie znalaz si wwczas nikt, kto by ukoi moj udrk, a ulotne powaby tych nagle odsonitych si
wykorzysta dla mojego dobra; kto by rozkoszowaniu si
nimi tak wyznaczy miar, by wzniesiona fala namitnoci modzieczych rzucia mnie na pewny brzeg maestwa, gdzie mogaby dozna wypenienia w powoywaniu do ycia potomstwa? Tak nakazuje Twoje prawo, Panie. Ty w ten sposb przeduasz nasze miertelne istnienie, a zarazem wycinasz czu doni ciernie, dla ktrych
nie ma miejsca w Twoim raju. Nie jest bowiem odlega
od nas wszechmoc Twoja, nawet wtedy, gdy my daleko
od Ciebie odchodzimy. Albo czemu sam nie suchaem
uwaniej gosu z Twoich chmur niebiaskich: Tacy utrapienie ciaa mie bd, a ja chciabym wam tego oszczdzi" 1. A take: Dobrze jest czowiekowi nie tyka si
niewiasty" 2. I jeszcze: Kto nie ma ony, troszczy si o to,
co Boe, jak by si Bogu podoba. A kto jest onaty, troszczy si o rzeczy wiatowe, jak by si podoba onie" 3. Takich sw powinienem by sucha pilniej i stawszy si
trzebiecem ze wzgldu na krlestwo niebieskie4, tym radoniej czeka na Twoje uciski.
Ale ja burzyem si nieszczsny. Oderwaem si od Ci1
2
3
4
l Kor 7, 28.
l Kor 7, 1.
l Kor 7, 3233.
Por. Mt 19, 12.
bie i pozwalaem, aby nis mnie prd. amaem wszystkie Twoje prawa. I nie uniknem Twojej chosty. Kt ze
miertelnych moe jej unikn? Ty zawsze bye przy
mnie, sroc si miosiernie i skrapiajc bezmiern gorycz
wszystkie moje niedozwolone rozkosze po to, bym szuka
takich, w ktrych nie ma cierpienia. A takich nie miaem
znale nigdzie indziej, jak tylko w Tobie, Panie, w Tobie, ktry przez cierpienie uczysz, uderzasz po to, by uleczy; zabijasz nas, abymy nie umarli daleko od Ciebie.
Gdzie to ja byem, na jak dalekie wygnanie odszedem
od bogoci domu Twego w owym szesnastym roku ycia,
gdy opanowao mnie szalestwo i obie rce podaem dzy, na ktr nikczemno ludzka pozwala, a prawa Twoje
nie pozwalaj. Moja rodzina nie pomylaa o tym, eby
przez maestwo uchroni mnie od upadku; troszczya
si tylko, ebym si nauczy jak najlepiej przemawia
i umia innych przekonywa swymi wywodami.
3. W tym te roku nastpia przerwa w mojej nauce.
Sprowadzono mnie znw do domu z pobliskiego miasta,
Madaury, gdzie wanie niedawno zaczem studiowa literatur i sztuk oratorsk. Ojciec mj, nader skromny
obywatel miasta Tagasty, czowiek, ktrego ambicje groway nad rodkami materialnymi, postanowi zebra pienidze na wysanie mnie w dalsz podr, do Kartaginy.
Nie musz o tym mwi Tobie, Boe mj, lecz w Twojej
obecnoci opowiadam rodzajowi memu, ludziom, tym choby bardzo nielicznym, ktrym moe wpa w rce niniejsza ksika. Po co opowiadam? Po to, abymy razem,
i ja, i wszyscy czytelnicy zastanowili si nad tym, z jak
gbokiej przepaci trzeba woa do Ciebie. A c jest Ci
blisze ni skruszone serce yjce wiar?
Wszyscy pod niebiosa wysawiali wwczas mego ojca za
to, e ponad stan swego majtku oy pienidze na wszystko, co byo niezbdne dla studiw syna w miejscu tak
odlegym. Wielu innych obywateli, nawet znacznie bogat-
Por. Ps 72, 7.
Ten czowiek zabi. Dlaczego to uczyni? Zapragn czyjej ony albo majtku. Albo chcia grabie zdoby rodki do ycia. Albo moe si obawia, e tamten takich dbr
go pozbawi. Albo dozna krzywdy i rwa si do zemsty.
Bo eby zabi bez powodu, radujc si samym zabjstwem?... Kt by w to uwierzy? Przecie nawet wtedy,
gdy czytamy o czowieku szaleczego wprost okruciestwa, e bez powodu by zy i okrutny, to przedtem podana jest przyczyna: by jego ludzie nie utracili przez bezczynno wprawy wojennej albo zapau do walki.6 O co
mu chodzio? Oczywicie o to, aby po zawadniciu miastem mg dziki staej przemocy osign zaszczyty, wadz, bogactwo; aby si ju nie lka ani zemsty prawa za
zbrodnie, ani przeszkd w dziaaniu z powodu braku majtku. Nawet wic Katylina nie kocha przestpstw dla
samych przestpstw. Kocha co innego, to, do czego drog byy dla niego przestpstwa.
6. C wic ja biedny w niej pokochaem, w tej nocnej
kradziey, popenionej w szesnastym roku ycia? Przecie
nie bya pikna, skoro bya kradzie. Czy w ogle jest
czymkolwiek, do czego mgbym przemwi, zada pytanie?
Pikne byy owoce, ktremy ukradli. Nic dziwnego
byy przecie Twoim tworem, a Ty sam nad wszystko jeste pikny, Stwrca wszechwiata, Bg dobry, Bg bdcy dobrem najwyszym, prawdziwym dobrem moim.
Dorodne byy te owoce. Ale to nie ich zapragna moja
dusza nieszczsna. Miaem przecie znacznie lepsze owoce
i miaem ich pod dostatkiem. Te zerwaem tylko po to,
eby ukra. Zerwane porzuciem, nasyciwszy si satysfakcj samego czynu zego. Jeli nawet ktry z nich dotkn
mego podniebienia, to smak nadawa mu wystpek. Zastanawiam si teraz nad tym, Boe mj, co mnie tak zachwy6
cao w kradziey. Nie ma w niej przecie adnej piknoci nie mwi ju o takiej, jaka jest w szlachetnoci
i roztropnoci, ani te o tym, co jest urokiem myli ludzkiej, pamici, wrae zmysowych, ycia biologicznego, ani
o piknoci, jak byszcz gwiazdy w wyznaczonych im
miejscach, jak moe nas zachwyca ziemia albo morze
pene ywych stworze, ktre cigle nowe si rodz na
miejsce zamierajcych. Kradzie nie ma w sobie nawet
takiej uomnej, marnej urody, jak nas zwodz grzechy
namitnoci.
Pycha na przykad to usiowanie growania w zapomnieniu o tym, e tylko Ty, Boe, jeden nad wszystkim
grujesz. Ambicja czeg szuka, jeli nie zaszczytw
i chway, a przecie Tobie naley si przed wszystkimi
cze i tylko Ty chwa jeste opromieniony na wieki. Srogo wadzy to pragnienie wzbudzania lku; a czy nie
naley si lka jednego tylko Boga? Tak, Boga c
bowiem, kiedy, gdzie, ku czemu albo przez kogo moe
by spod Jego wadzy wydarte albo wykradzione? Mionicy przymilaj si, aby zdoby mio. A czy moe
by cokolwiek milszego od mioci Twej? Czy cokolwiek
innego moglibymy kocha z wikszym poytkiem ni ow
najbardziej harmonijn i promienn prawd Twoj? Ciekawo ma wszelkie pozory umiowania wiedzy; Ty za
wszystko najgbiej znasz. Nawet niewiedza i gupota osaniaj si mianem prostoty i niewinnoci. Od Ciebie za
niczego prostszego nie ma; a c mogoby by bardziej niewinne od Ciebie, skoro wrogami zych s tylko wasne ich
czyny? Bezczynno podaje si za uwielbienie spokoju;
a gdzie jest spokj pewny poza Tob, Panie? Rozpusta
zwa by si pragna nasyceniem i obfitoci; a Ty jest
peni i niewyczerpanym zasobem bogoci niezniszczalnej. Rozrzutno udzi obrazem hojnoci; a najmoniejszym wszystkich dbr rozdawc jeste Ty. Chciwo chciaaby wszystko posiada; a Ty zaiste masz wszystko. Zazdro o pierwszestwo si spiera; a c mogoby mie
Ps 18, 13.
KSIGA TRZECIA
1. Przybyem do Kartaginy i od razu znalazem si we
wrzcym kotle erotyki. Jeszcze si nie zakochaem, a ju
kochaem sam myl o zakochaniu. Odczucie, e czego mi
brakuje, budzio we mnie wzgard dla siebie samego za to,
e nie do mocno si staraem o usunicie tego braku. Szukaem przedmiotu mioci. Samo bowiem kochanie kochaem, a gardziem bezpieczestwem, drogami bez wilczych
dow. Tak naprawd potrzeba mi byo pokarmu wewntrznego, Ciebie samego, Boe mj ale tego godu nie
uwiadamiaem sobie. Nie garnem si do pokarmw niezniszczalnych. Nie znaczy to, e byem nimi przesycony.
Nie, im bardziej mi ich brakowao, tym wiksz do nich
odczuwaem niech. Nic wic dziwnego, e dusza moja
chorowaa, okrya si wrzodami i rozpaczliwie pragna
ociera si w wiecie zewntrznym o coraz to nowe wraenia. Same jednak doznania zmysowe nie mogyby by
przedmiotem mioci, gdyby im nie towarzyszyy przeycia
duchowe. To byo moim marzeniem: kocha i by kochanym wzajemnie, i radowa si ciaem owej istoty kochajcej.
Strumie przyjani, z natury jasny i przejrzysty, zamcaem mroczn, spokrewnion z piekem zmysowoci.
A w tej niegodziwoci byem tak prny, e chciaem
uchodzi za czowieka wytwornego i bardzo kulturalnego.
Pogryem si te wreszcie w takim romansie, jakiego
szukaem. Boe, Boe miosierny, jake gorzk ci pokropie t bogo i jak dobro mi przez to oka-
mnie w yciu spotkao to, co ogldaem na scenie. Po prostu lubiem sucha takich fikcji, ktre po wierzchu skr
mi drapay. Podobnie jednak jak wtedy, gdy kto si drapie paznokciami, skra czerwienia si, zaogniaa, ropiaa
okropnie. Takie byo moje ycie. O Boe, czy mog to
nazwa yciem?
3. Ale unosio si nade mn, wysoko, wysoko w grze,
wierne miosierdzie Twoje. Wyczerpywaem si w niemoralnoci i daleko zaszedem po drodze ciekawoci bezbonej, oderwawszy si od Ciebie; dotarem a na dno zwtpienia i w sam gszcz podstpnych kultw diabelskich.
Skadaem tam w ofierze moje czyny niegodziwe, a Ty za
kady z nich wymierzae mi chost. Omielaem si nawet podczas Twych uroczystoci, w murach Twego kocioa, oddawa podaniu i troszczy si o zapewnienie sobie owocw mierci. Za to karae mnie surowo.
Lecz owe kary niczym byy wobec moich win, o bezgranicznie miosierny Boe, ucieczko moja przed strasznymi
niebezpieczestwami, wrd ktrych si bkaem z dumnie podniesion gow, daleko odchodzc od Ciebie, kochajc moje drogi, a nie Twoje, kochajc wolno zbiega.
W tym samym czasie odbywaem te studia, ktre uwaa si za godne uznania. Miay mnie one przygotowa do
tego, ebym si wyrni w rozprawach sdowych, tym
wiksze zbierajc pochway, im wicej bd oszukiwa.
Tak wielka jest lepota ludzi, e chlubi si nawet lepot. Byem ju wwczas u szczytu studiw retorycznych,
cieszyem si tym i nadymaem wielk pych. Ty wiesz
jednak, Panie, e zachowywaem si znacznie spokojniej
ni tak zwani wywrotowcy; to dzikie, wrcz diabelskie
miano uchodzio za symbol niezwykej elegancji. Trzymaem si z dala od wzniecanych przez tych ludzi awantur. Ale stykaem si z nimi w codziennym yciu i odczuwaem przewrotny wstyd, e nie byem taki jak oni; nieraz zabiegaem o przyja rnych ludzi z tego krgu.
pozorem goszenia filozofii wodz czytelnikw na manowce; wielkim, bogim, czcigodnym jej mianem barwi
i upikszaj swoje rojenia. Prawie wszystkich tego rodzaju autorw, jacy yli w jego czasach i wczeniej, autor
mienia i demaskuje w tej ksice. Mona dziki temu
zrozumie suszno upomnienia, jakie z Twego ducha przekaza dobry i pobony suga Twj, aposto Pawe: Baczcie, aby was kto nie zwid i nie wzi do niewoli przez
filozofi oraz przez czcze urojenia oparte na podaniach ludzkich i na ywioach tego wiata, a nie na Chrystusie.
Bo w Nim caa peno bstwa zamieszkuje cielenie" 1.
Jeszcze nie znaem wwczas Ty dobrze wiesz o tym,
wiatoci serca mego tych sw apostoa, ale ju cieszyo mnie w owej ksice przynajmniej to, e zachcaa
nie do takiej czy innej sekty, lecz do umiowania samej
mdroci, jakabykolwiek ona bya, do szukania jej, kroczenia jej tropami, uchwycenia si jej, przywarcia do
niej z caej mocy. Zapalao mnie to, ponem. A arliwo
ta styga we mnie tylko przez to, e nie byo tam imienia
Chrystusa. Dziki Twemu miosierdziu bowiem to imi
Syna Twego, mego Zbawcy, ju z mlekiem matki moje
serce w dziecistwie wchono w siebie pobonie i bardzo
gboko przechowywao. I jeli gdzie brako owego imienia, to choby dzieo miao najwytworniejsz form literack i gosio rzeczy prawdziwe, nie mogo porwa mnie
caego.
5. Postanowiem wic zbada ksigi Pisma witego, sam
si przekona, co w nich si kryje. I oto widz co, co przekracza umys pysznych, ale dzieciom te nie jest dostpne.
Wchodzimy tam nad niskim progiem, a potem wznosi si
nad nami wyniose sklepienie, spowite w tajemnice. Wwczas jeszcze nie dorosem do tego, bym potrafi tam wej
i tak ugi karku, by mc wdrowa przez t dziedzin.
1
Kol 2, 89.
Pierwszestwo maj przed nimi Twoje dziea duchowe, choby tamte wielkie twory materialne ogromn jasnoci gorzay na niebie. A ja nawet nie dzie najwikszych, lecz Ciebie samej, Prawdo, Ciebie, w ktrej nie ma odmiany ani
cienia zmiennoci, pragnem i aknem. A na owych talerzach przynoszono mi wizje pene blasku. Ju lepiej byoby
kocha samo soce, przynajmniej dla oczu realne, ni takie
urojenia, jakimi oczy udz umys. Spoywaem ten pokarm
biorc go za Ciebie bez chci jednak, gdy smak, jaki
czuo moje podniebienie, nie by Twoim smakiem. Przecie
nie byy Tob owe zmylenia jaowe. I nie poywiaem si
nimi, lecz raczej coraz bardziej godniaem. Pokarm, ktry
si ni, jest zupenie podobny do pokarmu spoywanego na
jawie, ale nie odywia nicych, bo oni tylko ni, e jedz. To za, co mi podawano, nie byo nawet w adnym stopniu podobne do Ciebie, Prawdo, takiej, jaka przemwia
do mnie potem. Byy to widma rzeczy, pozorne przedmioty,
od ktrych znacznie pewniejsze s te rzeczywiste przedmioty
materialne, jakie oczyma cielesnymi dostrzegamy czy to na
ziemi, czy na niebie. Widzimy je nie tylko my, widz je
rwnie zwierzta i ptaki; przedmioty te s pewniejsze od
naszych wyobrae o nich. Nasze za wyobraenia s z kolei
pewniejsze od owych wikszych, nieskoczonych rzeczy, jakich istnienia mielibymy si domyla na podstawie znajomoci rzeczy widzialnych; tamte w ogle nie istniej.
A wanie nimi mnie karmiono i pozostawaem godny.
Mioci moja, do ktrej si garn, abym naby mocy!
Ty przecie nie jeste ani tymi przedmiotami widzialnymi,
choby janiejcymi na niebie, ani nie jeste jakimi rzeczami, ktrych tam nie widzimy. Ty, Panie, je stworzye, a nie
zaliczasz ich nawet do najwikszych Twoich dzie. Jake
wic daleko jeste od owych widm, w ktre wierzyem,
widm rzeczy, ktre w ogle nie istniej. Od nich pewniejsze
s wyobraenia przedmiotw, ktre istniej, a od nich z kolei pewniejsze s same ciaa. Ale nimi te nie jeste. I nie
jeste dusz, ktra jest yciem cia; a czym waniejszym
argumentom oszustw gupich, gdy mnie pytali: Skd pochodzi zo? Czy Bg ograniczony jest form fizyczn? Czy
ma wosy i paznokcie? Czy mona uzna za moralnych takich ludzi, ktrzy maj wicej ni jedn on naraz albo
ktrzy zabijaj innych ludzi, czy wreszcie skadaj na ofiar ywe stworzenia?"
Niewiedza moja bya tak gboka, e tego rodzaju pytania staway si dla mnie rdem niepokoju. A odchodzc
od prawdy, udziem si, e si do niej zbliam. Wtedy jeszcze nie wiedziaem, e zo jest usuwaniem dobra a do momentu, gdy ju w ogle dobra nie ma. Skd miaem si
o tym dowiedzie, skoro oczyma dostrzegaem tylko materialne przedmioty, a umysem tylko widma przedmiotw?
Nie wiedziaem te, e Bg jest duchem, istot nie majc
czonkw, ktrych dugo i szeroko mona by mierzy,
i nie majc masy. Cz bowiem masy jest mniejsza ni jej
cao. Jeli za masa jest nieskoczona, to w kadej swej
czci, ktr mona obwie okrelonymi granicami, jest
mniejsza ni w swej nieskoczonoci. I nie jest caa we
wszystkich miejscach jak duch, jak Bg. adnego te nie
miaem pojcia o tym, co w nas sprawia, e jestemy podobni do Boga, i czy susznie Pismo mwi o nas, e jestemy
stworzeni na obraz Boy.
Nic te nie wiedziaem o prawdziwej sprawiedliwoci wewntrznej wyrokujcej nie wedug konwencji, lecz wedug
nieomylnie susznego prawa wszechmocnego Boga. To wedug owego prawa ksztatuj si obyczaje krajw i czasw,
dostosowane do kadego miejsca i kadej epoki, podczas gdy
samo prawo jest zawsze i wszdzie sob, a nie jest raz takie, innym za razem czy gdzie indziej inne. Wedug
niego moralny by Abraham, Izaak, Jakub, Mojesz, Dawid
i wszyscy inni mowie pochwaleni przez Boga. Tylko ludzie
niewiadomi uwaaj ich za niemoralnych, oceniajc ich
tylko wedug ludzkiej, miary, a wszelkie obyczaje ludzkoci wedug wasnych lokalnych obyczajw. Podobni s
do czowieka, ktry nie wiedzc, jaka cz uzbrojenia dla
jakiego czonka jest przeznaczona, chciaby gow okry nagolenic, a hem przywdzia na stop i jeszcze narzeka,
e to wszystko jako nie pasuje. Albo do kupca, ktry
w dniu, gdy od godzin popoudniowych ogoszono wito
publiczne, skary si, e nie moe w swym sklepie sprzedawa chocia wolno mu byo sprzedawa tego samegp
dnia rano. Albo do kogo, kto by spostrzeg, e w jakim
domu jeden ze sug dotyka przedmiotw, do ktrych nie
wolno si zblia podczaszemu, albo e w stajni dziej si
rzeczy, ktre s zabronione przy stole i oburza si, e w
jednym i tym samym domu, gdzie yje jedna i ta sama rodzina, nie w kadym miejscu i nie kademu na to samo si
pozwala. Podobne zarzuty stawiaj ci, ktrzy si oburzaj, e
w dawnych czasach byo dla moralnych ludzi dozwolone
co, czego w naszych czasach moralnym ludziom si zabrania, i e ze wzgldu na odmienno epok Bg co innego nakaza tamtym, ni nakazuje nam, chocia tej samej sprawiedliwoci i oni suyli, i my suymy. A przecie wtedy,
gdy maj do czynienia z jednym czowiekiem albo z jednym
dniem, albo z jednym domem, doskonale rozumiej, e kada cz caoci ma w niej inn funkcj; e co przed godzin byo dozwolone, a oto w tej chwili ju jest zakazane; e
tego samego, co w jednym zaktku domu jest dozwolone
albo nawet nakazane, w innym jego miejscu susznie si zabrania jako czynu godnego kary.
Czy sprawiedliwo jest rnoraka i zmienna? Nie. Lecz
czasy, nad ktrymi panuje, nie jednakim torem biegn. S
bowiem czasami. Czowiek krtko yje na ziemi, nie moe
wic na podstawie wasnych spostrzee porwna warunkw nie znanych mu dawnych epok i obcych narodw z takimi warunkami, z jakimi sam si styka. Ale w odniesieniu
do jednego czowieka albo jednego dnia, albo jednego domu atwo moe dostrzec, co si naley kademu czonkowi, w jakich momentach, w jakich miejscach. To ludzie
uznaj; tamto ich oburza.
Nic o tym wwczas nie wiedziaem, nie rozumiaem tego,
nie zauwaaem, chocia to wprost bio w oczy. Gdy ukadaem wiersze, nie wolno mi byo umieszcza dowolnej stopy w dowolnym miejscu. W kadym metrum trzeba byo
stopy ukada inaczej. Take w jednym i tym samym wierszu nie w kadym miejscu mona byo umieci tak sam
stop. A jednak sama sztuka poetycka, wedug ktrej ukadaem wiersze, nie jest raz taka, innym razem inna; lecz
wszystkie reguy jednoczenie w sobie zawiera. A nie pojmowaem tego, e sprawiedliwo, ktrej owi dobrzy i wici ludzie suyli, w nieporwnanie doskonalszym i wzniolejszym stopniu zawiera w sobie jednoczenie wszystko to,
co Bg nakaza, i w adnej mierze si nie zmienia. Ona tylko
poszczeglnym epokom przyznaje i zaleca nie wszystko naraz, lecz rzeczy im waciwe. I w swej lepocie ganiem pobonych patriarchw nie tylko za to, e w swoich czasach
postpowali wedug nakazu i natchnienia Boga, lecz i za
to, e zapowiadali przyszo wedug tego, co Bg im
objawi.
8. Na pewno nigdy i w adnym miejscu nie jest to niewaciwe: kocha Boga z caego serca, z caej duszy i z caej myli i kocha bliniego jak siebie samego.6 Dlatego
grzechy przeciw naturze, jak te, ktre popeniali sodomici,
wszdzie i zawsze zasuguj na potpienie i kar. Choby je
popeniay wszystkie ludy, wszystkie byyby na mocy prawa
Boego uznane za tak samo zbrodnicze. Bg bowiem nie
stworzy ludzi do tego, eby si sob w taki sposb posugiwali. Kiedy wspln natur, ktrej On jest Twrc, bruka
si przewrotn namitnoci, zarazem pogwacona zostaje
wsplnota, jaka powinna nas czy z Bogiem.
Wystpkw za przeciwko ludzkim zasadom postpowania
naley unika zalenie od zmian obyczajw. Konwencji panujcych w pastwie albo w plemieniu, utwierdzonych
odziedziczonym obyczajem albo prawem, aden obywatel ani
5
wicony (zbrodni jej zerwania z drzewa popeniby oczywicie nie on, lecz kto inny), zmniejszaaby si z jego
wntrznociami i potem wytchnby on z niej aniow,
a raczej czsteczki samego Boga, wyrzucajc je z siebie
wtedy, gdy jczy w modlitwie. Te czsteczki najwyszego,
prawdziwego Boga byyby nadal zwizane w owym owocu, gdyby z niego nie zostay uwolnione w ustach i w odku uwiconego wybraca. I uwierzyem, nieszcznik,
e wiksze trzeba okazywa miosierdzie podom ziemi ni
ludziom, dla ktrych one byy przeznaczone. Gdyby bowiem kto, kto nie jest manichejczykiem, zgodniay prosi
o poywienie, manichejczycy uwaaliby, e podanie mu
kromki chleba skazuje j na mier.
11. Ale wycigne rk z wysoka i wydobye dusz m
z tej ciemnej przepaci. Bo przed Tob pakaa nad moja
dol wierna Ci matka moja, bardziej ni pacz matki nad
mogiami dzieci. W wietle bowiem wiary i ducha, ktrego
miaa z Ciebie, uwaaa mnie za umarego. I wysuchae
j, Panie, wysuchae, nie pogardzie zami, co rzsicie
spyway z jej oczu na ziemi w kadym miejscu, gdzie
si modlia. Wysuchae j. Bo jake inaczej mona by wytumaczy ten sen, przez ktry udzielie jej takiej pociechy, e zgodzia si mieszka ze mn i jada przy tym samym stole w naszym domu, czego w ostatnim okresie odmawiaa, ze zgroz odsuwajc si od moich bdw blunierczych. nio si jej mianowicie, e stoi na drewnianej
belce do mierzenia, a oto kroczy ku niej modzieniec janiejcy i umiecha si do niej radonie, chocia ona bya
przygnbiona i smutna. Zapyta j, dlaczego tak si smuci
i kadego dnia tyle ez wylewa (nie jakoby nie wiedzia,
lecz po to, aby jej co potem oznajmi, jak zwykle si dzieje w widzeniach). Gdy odpowiedziaa, e nad zgub moj
pacze, kaza jej, eby bya spokojna i eby przypatrzya
si uwanie: niech zobaczy, e gdzie jest ona, tam i ja jestem. Gdy spojrzaa, zobaczya, e stoj przy niej na tej
12. Jak pamitam, jeszcze raz przemwie w owym okresie do niej. Wiele zreszt spraw pomijam, bo spiesznomi jest do innych, ktre jeszcze gorliwiej pragn Ci wyzna; a wiele te szczegw zapomniaem. Ale pamitam,
e dae jeszcze jedn odpowied na jej modlitwy, tym
razem przez usta Twego kapana, pewnego biskupa, ktry
ycie spdzi w Kociele i dobrze zna Twoje Ksigi. Moja
matka prosia go, by zechcia ze mn porozmawia i odeprze moje bdy: wybi mi z gowy ze przekonania, a zaszczepi pogldy waciwe. w biskup nieraz to czyni, gdy
spotyka odpowiednich suchaczy. Ale tej probie odmwi,
co byo jak pniej zrozumiaem na pewno rozsdne.
Powiedzia, e jeszcze nie dojrzaem do suchania poucze.
Szumiaa mi bowiem w gowie nowo owej herezji,
a wielu prostych ludzi udawao mi si zaskoczy moimi
sofizmatami, jak o tym ona sama biskupowi opowiedziaa.
Zostaw go rzek i tylko mdl si za niego do Pana.
Sam studiujc odkryje, jak niedorzeczny to jest bd i jak
niegodziwa bezbono."
Jednoczenie opowiedzia jej, e jego samego jako dziecko wasna matka, ktrej zamcono w gowie, oddaa na
wychowanie manichejczykom i nie tylko przeczyta onprawie wszystkie ich ksigi, ale nawet sporzdzi ich odpisy. I chocia nikt mu nie wyjani, jak si sprawy maj,
sam zrozumia, e trzeba od tej sekty uciec jak najdalej,
i opuci j. To wszystko jeszcze nie przekonao mojej
matki. Nadal paczc, bagaa go, by zechcia si ze mn
spotka i podyskutowa. W kocu, ju zniecierpliwiony,
rzek: Zostaw mnie, id w pokoju. Nie moe si to sta
eby syn takich ez mia zgin".
W pniejszych latach nieraz mi mwia, e sowa te
przyja jako ordzie z nieba.
KSIGA CZWARTA
1. W okresie owych dziewiciu lat, od dziewitnastego do
dwudziestego smego roku ycia, zarwno sam byem uwodzony, jak i innych wodziem na manowce. Inni mnie oszukiwali i ja oszukiwaem innych pod wpywem rnych
ambicji: publicznie tak zwanymi sztukami wyzwolonymi,
w skrytoci za tym, co bezprawnie nazywalimy religi.
Tam byem dumny, tu zabobonny, a wszdzie prny. Ubiegaem si o zud sawy, aknc nawet oklaskw suchaczy,
zwycistw w konkursach literackich, wiecw, ktre nagradzaj zwycizc, a tak szybko widn. Przepadaem te
za gupimi widowiskami i nie znaem umiaru w szukaniu
przyjemnoci. Jednoczenie za, pragnc uwolni si od tego brudu, przynosiem pokarm do wybranych" i witych", aby w warsztacie swych wielkich brzuchw wytworzyli dla mnie aniow i bogw, ktrzy mieli mnie wyzwoli. O to zabiegaem razem z przyjacimi, ktrzy z mojej
winy i razem ze mn trwali w tych samych bdach.
Niech si miej ze mnie ludzie dumni, tacy, ktrych
jeszcze nie obalie zbawiennie i nie ugodzie, Boe mj.
Ja jednak ku Twojej chwale wyznaj te zawstydzajce
czyny. Prosz, pozwl mi przej w pamici jeszcze raz te
bdne drogi moje, te manowce, i zoy Tobie ofiar radosna. Bez Ciebie bowiem kime bybym, jeli nie istot
biegnc ku przepaci? A kiedy dobrze mi si wiedzie,
jeli nie wtedy, gdy ss Twoje mleko? Gdy poywam Ciebie, pokarm, ktry nie niszczeje? Czy to samo nie dotyczy
kadego czowieka jeli w ogle jest czowiekiem? Lecz
w ofierze i takim hodem zjedna demony, aby mi sprzyjay. Ale Ty wiesz, Boe serca mego, e nie z czystej mioci do Ciebie odepchnem wwczas to zo. Jeszcze bowiem nie umiaem Ciebie kocha i nie umiaem myle o
niczym innym, jak tylko o blasku rzeczy materialnych.
Czy dusza wzdychajca do takich fikcji nie sprzeniewierza si Tobie, czy nie ufa oszustwu, czy nie pasie wiatrw? 1 Sprzeciwiem si zoeniu w mojej intencji ofiary
dla demonw, ale jednoczenie sam przecie skadaem im
ofiar mymi faszywymi wierzeniami. C to jest karmienie wiatrw, jeli nie karmienie wanie ich, demonw,
czyli dostarczanie im przez swoje bdy powodu do radoci
i miechu?
3. Nie wahaem si te przed zasiganiem rad u oszustw zwanych astrologami. Oni wprawdzie nie skadaj
ofiar ani nie zanosz modw do adnych duchw, aby si
udaa wrba, ale prawdziwa pobono chrzecijaska
stanowczo odrzuca to, co robi. Dobrze jest bowiem
sawi Ciebie, Panie, i mwi: Zmiuj si nade mn, ulecz
dusz moj, bo zgrzeszyem przeciw Tobie", i nie wykorzystywa Twej pobaliwoci dla zapewnienia sobie swobody grzechu, lecz raczej pamita o sowach Paskich:
Oto wyzdrowiae; ju wicej nie grzesz, aby ci si co gorszego nie zdarzyo" 2. Ta zasada jest podstaw naszego zbawienia. Astrologowie za staraj si j obali. Mianowicie
mwi: Niebo ci obarczyo przymusem grzeszenia". Albo:
Wenus tego dokonaa". Albo Saturn czy Mars. Wszystko
za po to, aby czowiek, ciao i krew, pyszna zgnilizna
sta si niewinny. Aby mona byo zrzuci win na Stwrc i Rzdc nieba i gwiazd. A kt nim jest, jeli nie nasz
Bg, bogo i rdo sprawiedliwoci, Ty sam, ktry oddasz kademu wedug jego uczynkw, a sercem skruszonym i pokornym nie gardzisz?
1
2
Por. Ps 93, 1.
Horacy, Pieni I 3, 8.
widmie. Bstwem mi byo moje urojenie, a gdy w nim usiowaem znale dla mej duszy miejsce oparcia i spoczynku, nic jej tam nie mogo podtrzyma. Spadaa przez prni i znowu mnie przygniataa. I pozostaem sam dla siebie owym miejscem nieszczsnym, w ktrym nie mogem
przebywa i z ktrego te nie mogem uciec. Dokde bowiem miao moje serce uciec od siebie samego? Gdzie byo takie miejsce, w ktrym bym sam nie docign siebie?
Ale z miasta rodzinnego wyjechaem. Oczy moje bowiem
mniej uporczywie szukay mego przyjaciela w nowym otoczeniu, gdzie nie nawyky do widywania go cigle. Z Tagasty wic wyjechaem do Kartaginy.
8. Okazuje si, e czas nie biegnie bezuytecznie ani nie
zostawia naszych uczu w zupenym bezruchu. Dokonuje
dziwnych rzeczy w ludzkim umyle. wita oto i mija nade mn dzie za dniem. Ten przepywajcy czas przynosi
mi nowe obrazy i nowy pokarm dla pamici. I powoli obarcza mnie na nowo dawnymi rodzajami przyjemnoci, ktre stopniowo wypieray mj bl. Nastpio jednak po nim
jeli nie od razu nowe cierpienie, to przynajmniej to, co
miao na mnie cign cierpienia. Bo czy nie dlatego
wanie tamten bl zdoa mnie tak atwo dosign i tak
gboko przenikn, e rozlaem dusz moj jak wod na
piasku, kochajc istot mierteln tak, jakby nigdy nie
miaa umrze? Najwiksz ulg i pociech bya dla mnie
wsplnota z innymi przyjacimi, moimi wsplnikami w
miowaniu tego, co zamiast Ciebie miowaem. A bya to
olbrzymia fikcja i uporczywe kamstwo, ktrego nasze uszy, zaczerwienione od tej ochoty, cigle gorczkowo akny, a ktre wypaczao nasz myl. Jeli ktry z mych
przyjaci umiera, fikcja ta nie umieraa razem z nim.
Przyja zreszt jeszcze innymi przycigaa mnie urokami. Rozmawialimy, mialimy si w gronie przyjaci,
wiadczylimy sobie nawzajem drobne przysugi. Razem
czytalimy piknie napisane ksiki, razem artowalimy,
rzeczy, pyncy od wyznaczonego im pocztku do wyznaczonego im kresu. Zostay bowiem te rzeczy stworzone sowem Twoim, ktre zarazem nakazuje im: Std dotd.
11. Otrznij si z marnoci, duszo moja, nie oguszaj si
wrzaw jej zamtu. Usysz i ty! Oto Sowo samo woa, aby
wrcia, a w Nim jest miejsce spoczynku, ktrego nic nie
zakci. Tam mio nie zostaje opuszczona, jeeli sama nie
odchodzi... Oto jedne rzeczy mijaj, aby po nich nastpiy
inne i aby ze wszystkich tych czci kojarzya si cao
najniszego stworzenia. Czy ja dokdkolwiek odchodz?
mwi Sowo Boe. Tu rozepnij swj namiot, duszo! Powierz
Sowu wszystko, co masz bo przecie masz to od Niego.
Przynajmniej teraz, duszo moja, gdy ju znuya si
kamstwami, powierz Prawdzie to, co otrzymaa od Prawdy, a niczego nie utracisz. Znowu zakwitnie to, co w tobie uwido, i uleczona bdziesz ze wszystkich twoich chorb. miertelne twoje ciao bdzie naprawione i odnowione, i mocno z tob zwizane, a gdy umrze, nie pocignie
ci z sob do grobu, lecz przetrwa i pozostanie z tob
przed obliczem Boga, ktry trwa i pozostaje na zawsze.
Dlaczego wic schodzisz na manowce, dlaczego kroczysz
za gosem ciaa? Niech raczej ono si nawrci i za tob
idzie. Cokolwiek poznajesz za jego porednictwem, poznajesz tylko czciowo. Cieszy ci to, ale jednak jest to tylko cz, naleca do caoci, ktrej nie znasz. To w celu
ukarania ciebie taka granica poznania zostaa wyznaczona
dla twoich zmysw. Ale nawet gdyby byo inaczej, gdyby
zmysy twoje byy zdolne do ogarnicia caoci, pragnaby, aby wszystko, co zaistniao w teraniejszoci, przemijao by moga wiksz czerpa rado z caoci. Przecie przez zmysy dociera do ciebie take to, co mwimy.
I nie chcesz, eby sylaby na zawsze trway, chcesz, eby
ulatyway, a na ich miejsce zaczynay dwicze inne, i
eby moga usysze cao wypowiedzi. Zawsze tak ma
si rzecz z czciami skadajcymi si na cao. Nie istnie-
Iz 46, 8.
tu zstpio do nas ycie nasze, pokonao nasz mier, zabio j moc swojej ywotnoci i zawoao gosem wielkim,
abymy wrcili std do Niego, do tej odrbnej dziedziny,
z ktrej Ono zstpio do nas. Najpierw wstpio do ona
Dziewicy, gdzie zalubio nasz ludzk, cielesn i mierteln natur, aby nie pozostaa mierteln na zawsze. A potem jak oblubieniec wychodzcy z komnaty swej, rozradowao si jak olbrzym widzcy przed sob drog, ktr
ma przebiec" 7. Nie ocigao si, lecz pobiego, woajc sowami, czynami, mierci, yciem, zstpieniem do otchani,
wstpieniem do nieba woajc, bymy do Niego wrcili.
I znikno z naszych oczu, abymy zwrcili si do naszych
serc i tam Je odnaleli.
Odeszo i oto jest tu z nami. Nie chciao pozosta z nami
na dugo, a nie opucio nas. Tam bowiem odeszo, skd
nigdy nie wychodzio, albowiem wiat zosta przez Nie stworzony i byo Ono w tym wiecie 8, a przyszo na ten wiat,
aby zbawi grzesznikw.9 Jemu spowiada si dusza moja,
aby j uleczyo, bo zgrzeszya przeciw Niemu. Synowie ludzcy, dokde wasze serca bd tak twarde? Nawet teraz, po
zstpieniu ycia, nie chcecie wznie si razem z Nim
i y? Dokde jednak si wzniesiecie, skoro ju jestecie
na wyynie i wasz gos bije w niebo? Zstpcie najpierw,
aby potem si wznie abycie mogli wstpi ku Bogu.
Upadlicie bowiem wznoszc si przeciw Niemu. Powiedz
o tym, duszo moja, innym ludziom niech zapacz w
dolinie ez i tak porwij ich z sob ku Bogu. Bo z Jego
Ducha mwisz to do nich, jeli przemawiasz ogarnita
pomieniem czystej mioci.
13. Przedtem o tym wszystkim nie wiedziaem i kochaem
pikno niszego rzdu, pograjc si w przepa. Mwiem do przyjaci: Czy kochamy cokolwiek innego oprcz
7
Ps 18, 6.
Por. J l, 10.
Por. l Tm l, 15.
Por. l Kor 8, 6.
Por. Ps 17, 29.
13
Por. J l, 16.
14
Por. J l, 9.
15
Por. Jk l, 17.
12
Por. J 3, 29.
e mj, cudownie prostego i niezmiennego, usiowaem poj w taki sposb, jakby Ty by substancj, a wielko
i pikno byy Twymi atrybutami, istniejcymi w Tobie
tak, jak istniej w bycie materialnym. A przecie wielkoci Twoj i piknoci Ty sam jeste, byt za materialny
nie dlatego jest wielki i pikny, e jest bytem materialnym; ciao, choby byo mniejsze i mniej pikne, te byoby ciaem. Faszem wic, a nie prawd byo moje wyobraenie o Tobie. Bya to fikcja wyoniona z mej ndzy, a nie
fundament Twego szczcia niewzruszony. Z Twojego to
nakazu tak si dziao, e ziemia rodzia mi ciernie i osty
i w mozole chleb mj zdobywaem.18
A czy wikszy by poytek z tego, e wtedy, gdy byem
tak nikczemnym sug niedobrych namitnoci, przeczytaem ze zrozumieniem wszystkie, do jakich tylko zdoaem
dotrze, ksiki dotyczce tak zwanych sztuk wyzwolonych?
Zachwycajc si nimi, nie wiedziaem, skd pochodzi to,
co w nich byo prawdziwego i pewnego. Obrciem si bowiem plecami do wiata, a twarz do tego, co ono owiecao. Dlatego sama twarz moja, ktrej oczyma dostrzegaem owe rzeczy stojce w wietle, nie bya owietlona. Bez
wikszych trudnoci, bez pomocy nauczycieli zdoaem zrozumie wszystko, co czytaem o sztuce retorycznej i logice,
o geometrii, muzyce i matematyce. Ty wiesz, Panie Boe
mj, e i bystro pojmowania, i ostro polemiczna Twoim
s darem. A ja za nie dzikowa Tobie nie umiaem. I dlatego owe zdolnoci nie byy dla mnie poyteczne, lecz raczej
zgubne. Cenn cz mego dobytku zapragnem uchwyci
we wasne rce, i siy mej nie dla Ciebie strzegem. Odszedem daleko od Ciebie do obcego kraju 19, aby dobytek
roztrwoni na miostki, jakie si kupuje za pienidze. Jaki by dla mnie poytek z dobrych rzeczy, skoro nie posugiwaem si nimi dobrze? A dopiero wtedy przekonaem
18
19
KSIGA PITA
1. Przyjmij te wyznania, ofiar, jak skadaj moje usta
Tobie, ktry je stworzye i skonie do tego, by sawiy
imi Twoje. Ulecz wszystkie koci moje, aby woay: Panie,
kt podobny Tobie?
Ten, kto spowiada si Tobie, nie powiadamia Ciebie o
tym, co w nim si dzieje. Oczy Twe bowiem przenikaj
serce zamknite. Czowiek moe si opancerzy twardoci,
ale niczym to jest dla Twojej rki, ktra, jeli chcesz, moe kady pancerz skruszy albo dla okazania miosierdzia, albo dla wymierzenia kary. Nikt nie zdoa si osoni przed arem Twym.
Niechaj ma dusza, sawic Ci, okae tym swoj mio.
Niech sawi Ciebie dajc wiadectwo o czynach Twego miosierdzia. Ani na chwil nie przestaje Ci wielbi cae
Twoje stworzenie. Czowiek otwiera usta do modlitwy i jego duch gosi Twoj chwa. Take zwierzta i rzeczy nieoywione sawi Ci ustami tych, ktrzy si im przypatruj. Nasze dusze bowiem, gdy omdlewaj w znueniu,
wspieraj si na rzeczach, ktre stworzye, aby podwign si ku Tobie, ktry tak cudownie je stworzye a
tam, u Ciebie, jest prawdziwe odetchnienie i prawdziwa
moc.
2. Niech sobie niegodziwi id wasn drog, niech uciekaj od Ciebie, nie znajc pokoju. Lecz Ty ich widzisz,
wzrok Twj rozcina ciemnoci. Oto wszystko wok nich
jest pikne, a oni sami jake szkaradni. Czy jednak zdo-
ali Tobie zaszkodzi? Czy potrafili zhabi Twoje panowanie, ktre sw niezomn prawoci rozciga si od
szczytw nieba do dna otchani? Dokde to oni uciekli,
gdy uciekali od oblicza Twego? Gdzie jest takie miejsce,
w ktrym nie mgby ich dosign? Lecz uciekli, aby nie
widzie Ciebie, ktry zawsze ich widzisz. Zalepieni, nie
widz Tego, ktrego obraaj. Ale Ty nie porzucasz adnej z rzeczy, jakie stworzye. Wykroczyli przeciw Twej
sprawiedliwoci i zostali sprawiedliwie ukarani. Umknli
od Twej agodnoci i sprzeniewierzyli si Twemu prawu,
dlatego natrafili na Twoj surowo. Oni chyba nie wiedz, e Ty jeste wszdzie, a adne miejsce Ciebie nie
ogarnia. Tylko Ty jedyny jeste zawsze obecny, zawsze
bliski, nawet dla tych, ktrzy daleko od Ciebie uciekli.
Niech wic zawrc z tej drogi, niech zaczn szuka
Ciebie, bo chocia oni opucili swego Stwrc, Ty nie opucie swego stworzenia. Niech si nawrc i szukaj Ciebie. I oto jeste w ich sercach, w sercach tych, co Ciebie
wyznaj i rzucaj si w Twe objcia, i pacz w Twym
ucisku po swych wdrwkach jake mozolnych. A Ty agodnie ocierasz ich zy, aby jeszcze obficiej je wylewali
i znajdowali rado w paczu. Bo to jeste Ty, Panie, a
nie jaki czowiek, istota z ciaa i krwi; to jeste Ty, Panie, ktry ich stworzye, a teraz krzepisz ich i pocieszasz.
A gdzie byem ja, gdy szukaem Ciebie? Ty bye tu
przede mn, ja za odszedem nawet i od samego siebie.
Nie mogem siebie odnale. Jake miabym znale Ciebie?
3. Przed obliczem mojego Boga opisz teraz dwudziesty
dziewity rok mego ycia.
Wanie przebywa wwczas od niedawna w Kartaginie
pewien biskup manichejski imieniem Faustus, niezwyky
owca diabelski, ktry wielu ludzi opltywa sieci swej
uwodzicielskiej wymowy. Mnie te si ona podobaa, ale
rozumiaem, e trzeba od niej odrnia sam prawd o
Por. Rz l, 2125.
Por. Rz l, 21.
doktryny, zawsze mi mwili, e musz z tym na niego poczeka, a on w rozmowie rozwie mi na pewno z cakowit jasnoci zarwno te jak i znacznie trudniejsze kwestie. I oto wreszcie przyjecha. Ujrzaem czowieka sympatycznego, o niemaym uroku wysowienia. Mwi wprawdzie to samo, co inni manichejczycy, ale ze znacznie
wikszym wdzikiem. Czy mg jednak moje pragnienie
nasyci sam blask pucharu albo sama wytworno tego,
kto mi puchar podawa? Moje uszy ju si nasyciy takimi
opowieciami, ktre teraz nie staway si lepsze przez to,
e byy z wikszym kunsztem formuowane. Czy sam dobry styl moe nada zdaniu prawdziwo? Czy mia twarz
i skadno wypowiedzi s zawsze dowodem mdrego umysu? Ci, ktrzy mi zalecali tego ma tak gorliwie, raczej nie byli przenikliwi w ocenianiu ludzi. Uwaali Faustusa za czowieka mdrego i gbokiego, bo oczarowani
byli jego stylem.
Zetknem si te z innym rodzajem ludzi, z takimi,
ktrym nawet prawda wydaje si podejrzana i ktrzy nie
s skonni jej przyj, jeli jest wypowiadana kunsztownymi, okrgymi zdaniami. Lecz mnie, Panie, ju pouczye we waciwy Tobie cudowny i tajemniczy sposb, e
nigdy nie naley niczego uwaa za prawdziwe dlatego, e
jest kunsztownie sformuowane, ani te nie powinno si
niczego uzna za faszywe dlatego, e zostao wyraone nieporadnie. Wierz, e Twoje pouczenie jest suszne, bo aden nauczyciel prawdy, skdkolwiek by si wyoni i gdziekolwiek by zabysn, nie jest rwny Tobie. Pouczye mnie
te o odwrotnej zasadzie: nic nie jest prawdziwe dlatego
tylko, e zostao wypowiedziane bez ozdb; ani nie jest
faszywe dlatego, e styl janieje wszelk wspaniaoci.
W ogle to jest tak, e mdro i gupota podobne s do
pokarmw: jedna do poywnego, druga do szkodliwego.
I jedno, i drugie mona ubiera w sowa ozdobne albo
szare, jak te podawa na wytwornych talerzach albo w
glinianych miskach.
socu i ksiycu. Bardzo zaleao mi na tym, eby Faustus zestawi te teorie z obliczeniami matematycznymi, z
jakimi si stykaem w innych ksikach, i ebym mg
osdzi, czy manichejskie teorie s suszniejsze albo czy
przynajmniej s rwnie prawdopodobne. Zrozumiaem jednak, e Faustus nie potrafi dokadnie mi tego wyjani.
Kiedy proponowaem, bymy wsplnie zbadam i przedyskutowali te problemy, by dostatecznie skromny, aby si
uchyli od podjcia tak trudnego zadania. Wiedzia, e
nie rozumie tych zagadnie, i nie wstydzi si wyzna tego
otwarcie. Nie by podobny do ludzi, ktrych gadulstwo nieraz musiaem znosi, gdy prbowali mnie w owych kwestiach poucza, a zupenie si na nich nie znali. Jego stosunek do Ciebie, Panie, nie by waciwy; ale przynajmniej siebie samego Faustus trzewo ocenia. Rozumia
swoje ograniczenia i nigdy nie da si wcign do dyskusji, w ktrej ani nie zdobyby si na waciwe rozwizanie, ani nie miaby moliwoci odwrotu. Ju to jedno mi
si w nim podobao. Bo skromno i szczero s wikszymi ozdobami ducha ni taka wiedza, jaka pragnem zdoby. Podobn zauwayem u niego postaw wobec wszystkich trudniejszych i bardziej zawiych kwestii.
Zaamao si moje zainteresowanie naukami manichejskimi, a moje zaufanie do innych nauczycieli tej sekty znacznie si zmniejszyo, gdy stwierdziem, e Faustus, ktrego tak wysawiali, jest bezradny wobec trapicych mnie
zagadnie. Podoem naszego zblienia sta si jego entuzjazm dla literatury, ktr wanie wtedy wykadaem
studentom w szkole retorycznej w Kartaginie. Czytaem
wsplnie z nim zarwno dziea, o ktrych sysza i ktre
pragn pozna, jak i te, ktre sam uznaem za odpowiednie dla czowieka o takiej inteligencji. Natomiast wszystkie
dawne zamiary wchodzenia gbiej w ycie sekty manichejskiej cakowicie porzuciem, gdy bliej poznaem tego
czowieka. Nie odciem si jednake od manichejczykw
zupenie. Dopki nie znajdowaem niczego lepszego od o-
Nie wyobraam sobie, e mogaby kiedykolwiek podwign si z blu, gdyby mier moja w takim stanie przeszya na wskro jej miujce serce. Gdzie by si podziay te
nieskoczone jej bagania, tak usilne, tak nieprzerwane?
Przecie dobijay si one tylko do Ciebie. Czyby wic Ty,
Boe hojny w miosierdziu, mg wzgardzi sercem skruszonym i ukorzonym wdowy cnotliwej i rozwanej, rozdajcej jamun, pokornie sucej witym Twoim, co dzie
skadajcej dary u Twego otarza, dwa razy kadego dnia
rano i wieczorem przychodzcej do Twego kocioa nie
dla babskich plotek, ale po to, by ona suchaa Twego gosu w kazaniach, a Ty by sucha jej gosu w modlitwach?
Czy moge wzgardzi jej zami, czy moge nie wysucha
jej modlitw, w ktrych bagaa Ci nie o srebro i zoto, nie
o jakiekolwiek dobra zmienne i przemijajce, lecz o zbawienie duszy swego syna? Z Twojej przecie aski bya taka, jaka bya. Nie moge jej, Panie, odmwi pomocy.
Bye przy niej, przyjmowae jej proby i speniae je
w takiej kolejnoci i w takich porach, jak to z gry postanowie. Na pewno nie zwodzie jej w udzielanych widzeniach i odpowiedziach, tych, o ktrych wspominaem, i innych, ktre pominem. Wszystkie zachowywaa wiernie w
sercu. I w modlitwach stawiaa Ci przed oczy owe znaki,
jakby to byy Twoje podpisy. Poniewa miosierdzie Twoje trwa na wieki, raczysz przez swe obietnice stawa si
dunikiem tych, ktrym wszystkie ich dugi odpuszczasz.
10. Podwigne mnie wic z choroby, przywrcie synowi Twej suebnicy zdrowie ciaa, aby pniej mg go
obdarzy lepszym i pewniejszym uzdrowieniem.
Take w Rzymie, jak przedtem w Kartaginie, obracaem
si w krgach witych", ludzi, ktrzy sami dali si oszuka i innych oszukiwali. Stykaem si nie tylko ze suchaczami" wanie w domu jednego z nich przebyem
chorob i powrciem do zdrowia lecz take z tymi,
ktrych nazywaj "wybranymi". Cigle trwaem w mnie-
ni uznanie, e pod kadym wzgldem ograniczaj Ci zarysy ludzkiego ciaa. Wolaem wierzy, e nie stworzye
adnego za, ni przyj, e zo w takiej postaci, jak je
sobie wyobraaem, pochodzi od Ciebie. W niewiedzy bowiem mojej wyobraaem sobie zo nie tylko jako substancj, lecz jako substancj konkretnie cielesn; bo i myl
wyobrazi sobie potrafiem tylko jako rozrzedzon materi
rozpylon w wiecie. Take Zbawiciela naszego, jedynego
Twojego Syna, pojmowaem jako wyonionego w jaki sposb z Twej bezmiernie wietlistej materii ku naszemu zbawieniu; nie potrafiem inaczej Go sobie wyobrazi ni tak,
jak mi Go przedstawiay owe niedorzeczne pomysy.
Uwaaem, e taka natura nie mogaby si narodzi z Maryi Dziewicy bez zmieszania si z ludzkim ciaem. Nie widziaem za moliwoci, eby natura ta, bdc taka, jak
j sobie wyobraaem, moga si z nim zmiesza i nie zosta skaona. Wzdragaem si wic przed wiar w Jego
cielesne narodzenie, abym nie musia wierzy w to, e zosta ludzkim ciaem skaony. Ludzie natchnieni Twoim
duchem bd si agodnie i miosiernie miali ze mnie,
czytajc te moje wyznania. Ale ja taki wanie byem.
11. Sdziem te, e nie mona odeprze zarzutw stawianych przez manichejczykw Twojemu Pismu witemu.
Czasem jednak szczerze pragnem przedyskutowa poszczeglne kwestie z kim znajcym te Ksigi do gbi
i pozna jego opini. Jeszcze przed wyjazdem z Kartaginy
suchaem prelekcji niejakiego Helpidiusza, ktry podejmowa publiczne dyskusje z manichejczykami, i zrobio to
na mnie silne wraenie. Przytacza z Pisma witego argumenty, ktrym nieatwo byo si przeciwstawi, manichejczycy za odpowiadali mu, jak mniemaem, nieudolnie.
Zreszt niechtnie wypowiadali si publicznie. Raczej skrycie nam szeptali, e Pismo wite Nowego Testamentu
sfaszowali pewni ludzie, ktrzy chcieli do wiary chrzecijaskiej wprowadzi prawo ydowskie. Ale adnych
niewinnoci. Ale wtedy bardziej byem skonny do nienawidzenia ich za to, e mnie mog przynie szkod, ni do
nadziei, e uczyni ich dobrymi po Twojej myli.
13. Kiedy wic prefekt Rzymu otrzyma z Mediolanu list
z prob o przysanie do tego miasta nauczyciela retoryki
i z zapewnieniem, e koszty podry zostan pokryte z finansw publicznych, zgosiem gotowo objcia tej pracy.
Zaopatrzony byem w rekomendacje od owych manichejczykw, ktrzy si tak upajali najgorszymi bredniami. Ten
wyjazd mia oznacza koniec mojego zwizku z nimi, ale
ani oni, ani ja nie wiedzielimy wwczas o tym. Sprawdziwszy moje umiejtnoci, prefekt Symmachus wysa
mnie do Mediolanu.
Zastaem tu Twego pobonego sug, biskupa Ambroego; znany on by w caym wiecie jako czowiek, ktremu niewielu ludzi dorwnywao dobroci. Wymowne jego
kazania hojnie udzielay ludowi tustoci Twego zboa, wesooci oliwy, trzewego upojenia, jakim darzy Twoje wino.9 Wanie Ty przywiode mnie do niego, chocia si
tego nie domylaem wcale. Wedug Twego zamierzenia
miaem poprzez niego doj do samego Ciebie. Boy ten
czowiek przyj mnie jak syna. I jako biskup radonie
mnie powita w swym miecie. Pokochaem go, na razie
nie jako nauczyciela prawdy tego bowiem w Twoim
Kociele zupenie nie spodziewaem si znale lecz jako czowieka, ktry by mi yczliwy. Uwanie, ale z niewaciwym nastawieniem suchaem jego kaza goszonych
wiernym. Sprawdzaem, czy jego talenty krasomwcze odpowiadaj jego sawie; czy kazania s lepiej, czy gorzej
wygaszane, ni zapowiadaa fama. Chciwie owiem jego
sowa, samej za treci nie byem ciekaw, a nawet ni
gardziem. Czarowaa mnie jego wymowa, ale chocia by
bardziej wyksztacony ni Faustus, nie byo w jego sty9
lu a takiego roziskrzenia i takiej mikkoci, jakie cechoway retoryk Faustusa. Natomiast pod wzgldem treci
nie mogo by oczywicie adnego midzy tymi dwoma
mwcami porwnania. Jeden si bka po bezdroach manichejskich faszw, drugi z najwiksz pewnoci gosi
nauk zbawienia. Ale daleko od grzesznikw zbawienie; a ja si wanie do grzesznikw zaliczaem. Krok za
krokiem jednak przybliao si ju ono do mnie, chocia
o tym nie wiedziaem.
14. Bo chocia nie braem sobie do serca tego, co mwi
Ambroy, a zwracaem uwag tylko na form jego wypowiedzi (takie to mi zostay jaowe zainteresowania, gdy
straciem nadziej, e czowiek moe znale drog do
Ciebie), to jednak stopniowo docieraa do mojego umysu,
razem ze sowami, ktre mi si podobay, take sama tre
tak bardzo przeze mnie lekcewaona. Jednego nie mogem cakowicie oddzieli od drugiego. Gdy pilnie ledziem jego kunszt krasomwczy, jednoczenie, bardzo powoli,
zaczynao wita zrozumienie, e on przecie prawd mwi!
Najpierw uderzyo mnie to e jego tezy oparte s na mocnych argumentach. Zrozumiaem, e wiar katolick, ktra
przedtem wydawaa mi si cakowicie bezbronna wobec
zarzutw manichejczykw, mona rzeczowo uzasadnia.
Oto na jedn po drugiej zagadk Starego Testamentu padao wiato waciwej interpretacji, a byy to takie zagadki, ktre wtedy, gdy przyjmowaem je wedug litery, zabijay mnie duchowo.10 Kiedy poznaem waciwe wyjanienie owych ustpw, sam zaczem mie sobie za ze
moje dawne zwtpienie przynajmniej w takiej mierze,
w jakiej dawniej mniemaem, e nie mona odpowiedzie
rzeczowymi argumentami na zarzuty ludzi, ktrzy nienawistnie szydz z Prawa i Prorokw. Z tego wwczas nie
wycignem jeszcze wniosku, e powinienem kroczy
10
Por. 2 Kor 3, 6.
drog wiary katolickiej jako tej, ktra te ma swoich uczonych i obrocw skutecznych, odpierajcych zarzuty
mocnymi i licznymi argumentami. Nie uwaaem te jeszcze, e dotychczasowe moje wierzenia trzeba odrzuci. Sdziem, e za obiema stronami przemawiaj rwnie silne
argumenty. Strona katolicka nie wydawaa mi si pokonana, ale moim zdaniem nie bya te zwyciska.
Potem zaczem si bardzo usilnie zastanawia, czy s
pewne dowody na to, e manichejczycy gosz nieprawd.
Gdybym umia poj substancj duchow, wszystkie ich
sztuczne konstrukcje od razu by si przed mymi oczyma
rozpady, a umys mj byby wolny. Ale nie potrafiem
tego poj. Im duej jednak rozmylaem o wiecie materialnym i o caej naturze w takim zakresie, w jakim
moemy j pozna poprzez zmysy naszego ciaa i im
wicej poznawaem i badaem rnych teorii, tym bardziej
umacniaem si w przekonaniu, e najwiksz szans prawdopodobiestwa maj opinie wikszoci filozofw. Zgodnie
wic z zasad, jak si przypisuje akademikom, wtpiem
we wszystko i trwaem zawieszony midzy rnymi teoriami. Od manichejczykw jednak postanowiem odej.
Uwaaem, e w okresie wtpienia nie powinienem pozostawa w tej sekcie, skoro tezy niektrych filozofw bardziej mi trafiay do przekonania ni jej wierzenia. Stanowczo jednak odrzucaem myl o powierzeniu troski o uleczenie mej duszy owym filozofom, gdy nie znali oni zbawczego imienia Chrystusa. Postanowiem zgodnie z yczeniem moich rodzicw pozosta katechumenem Kocioa katolickiego a do czasu, gdy mi zabynie jakie
pewne wiato, wedug ktrego bd mg kroczy naprzd.
KSIGA SZSTA
1. Nadziejo moja od modoci, Boe mj, gdzie bye
przez ten cay czas? Gdzie si ukrywae przede mn? Czy
to nie Ty stworzye mnie, czynic mnie czym odmiennym
od zwierzt chodzcych po ziemi i od ptakw unoszcych
si w przestworzu? Uczynie mnie mdrzejszym od nich.
A ja bdziem po drogach mrocznych i liskich. Wypatrywaem Ciebie w dali, a nie w sobie samym, i nie mogem
dostrzec Boga serca mego. Pogryem si w gbinie morza.1 Straciem wszelk wiar i wszelk nadziej znalezienia prawdy.
Teraz przybya do mnie matka moja. Pobono daa jej
si do wdrowania za mn przez ziemi i morze, a ufno
pokadana w Tobie obdarzya j spokojem niewzruszonym
wrd wszelkich niebezpieczestw. Gdy okrtowi grozio
zatonicie, to wanie ona dodawaa otuchy marynarzom,
tym, do ktrych podrnicy nieobyci z morzem zwykle
zwracaj si o pomoc i pokrzepienie, ilekro trwoy ich
burza. Obiecaa im bezpieczne przybicie do portu Ty
sam bowiem to jej obiecae w widzeniu.
Przybywszy do mnie, znalaza mnie w stanie gronego
zwtpienia. Gdy jej powiedziaem, e wprawdzie nie jestem
chrzecijaninem katolikiem, ale ju przestaem by manichejczykiem, nie zapalia si w niej taka rado, jak by
sprawia niespodzianka. Jej niepokj o mnie ju wczeniej
si ukoi. Modlc si do Ciebie pakaa nade mn jako nad
1
Por. k 7, 1415.
Por. J 4, 14.
2 Kor 3, 6.
wierz Twemu Pismu witemu, ktre u prawie wszystkich narodw utwierdzie w tak wielkiej powadze, lecz
tych, co mu nie wierz. I e nie powinienem przejmowa
si takimi pytaniami: Skd wiesz, e te ksigi zostay dane ludzkoci z natchnienia Ducha jedynego prawdziwego
Boga, ktry kania nie moe?" Wanie to zasugiwao na
najmocniejsz wiar, bo w licznych, a nawzajem sobie
przeczcych ksikach filozofw, jakie przeczytaem, adne
najbardziej nawet napastliwe i oszczercze tezy nie zdoay
nigdy wydrze mi mojej wiary w to, e Ty istniejesz
chocia nie wiedziaem, czym jeste i e rzdzisz ludzkimi sprawami. W to, e jeste i e si troszczysz o nas,
wierzyem czasem mocniej, czasem sabiej, ale jednak zawsze wierzyem, chocia nie wiedziaem, jak naley pojmowa Twoj substancj ani jak drog idzie si do Ciebie
i jak si do Ciebie wraca.
Skoro zrozumiaem, e jestemy zbyt sabi, aby wasnym
rozumem pozna prawd, i e koniecznie potrzebujemy powagi witych ksig, zaczem pojmowa, e na pewno nie
nadaby Pismu witemu tak wielkiej powagi we wszystkich krajach, gdyby nie miao ono by dla nas rodkiem
szukania Ciebie. Te ustpy, ktre przedtem mnie raziy
jako absurdalne, teraz, gdy wysuchaem wielu przekonujcych komentarzy do nich, odsoniy si przede mn jako
gbokie tajemnice. Powaga Pisma witego wydaa mi si
tym bardziej godna czci i najczystszej wiary, e chocia
wszyscy ludzie mog je czyta z atwoci, ma ono jednak
tak gbsz warstw, gdzie spoczywaj jego wielkie tajemnice. Dziki sowom najzwyklejszym i prostemu stylowi
Pismo wite jest dostpne dla wszystkich, a jednoczenie
pochania ca uwag ludzi o umysach powanych. Dlatego przygarnia do siebie wszystkich ludzi, a niektrym
pozwala przej przez wskie furtki do Ciebie, nielicznym,
lecz byoby ich o wiele mniej, gdyby ono nie janiao tak
wzniosym blaskiem, jednoczenie przycigajc do siebie
takie tumy swoj wit pokor. Rozmylaem o tym
CO
wszystkim, a Ty bye przy mnie. Wzdychaem, a Ty pochylae si nade mn. Kiedy miotay mn fale, Ty ujmowae ster mojej odzi. Kiedy szedem szerok drog tego
wiata, Ty nie odstpowae ode mnie.
6. Marzyem o zaszczytach, pienidzach, maestwie, a
Ty- ze mnie szydzie. Kiedy w owych deniach miaem
cikie kopoty, bye tym askawszy dla mnie, im mniej
mi pozwalae na znajdowanie jakiejkolwiek sodyczy w
tym, co nie byo Tob. Wejrzyj w serce moje, Panie, ktry chcesz, abym to wspomina i wyznawa Tobie. Niech teraz przylgnie do Ciebie dusza moja, ktr uchronie od
tak chwytliwych side mierci. Jake biedna bya! A Ty
jeszcze rozjtrzae jej ran, aby wszystko porzucia i powrcia do Ciebie, ktry jeste ponad wszystkim i bez ktrego nic by nie istniao aby wrcia i zostaa uleczona.
Jake byem nieszczliwy! I jak postarae si o to, ebym
odczu moj niedol w dniu, gdy przygotowywaem si do
wygoszenia mowy na cze cesarza. Miaem w niej wiele
nakama i zebra rzsiste oklaski od suchaczy, ktrzy
dobrze wiedzieli, jakie to s kamstwa. Wielk czuem
trem i gorczkowo si przygotowywaem. I wanie wtedy
idc jedn z uliczek Mediolanu zobaczyem obdartego ebraka, ktry, jak myl, musia si dopiero co dobrze naje i napi, bo mia si i artowa. Ze smutkiem odwrciem si do przyjaci, z ktrymi szedem, i kazaem im
zastanowi si nad tym, ilu cierpie nam przyczynia nasze
szalestwo. Moje ambicje obarczyy mnie brzemieniem,
ktre stawao si tym cisze, im dalej je niosem, a przecie wszystkie te wysiki miay tylko jeden cel: osignicie
spokojnego szczcia. I oto ten ebrak ju nas w tym wyprzedzi, a my do celu moe nigdy nie dojdziemy. To, do
czego ja dyem przez tyle mozolnych, krtych zabiegw,
on osign za gar uebranych monet rado ziemskiego szczcia.
Oczywicie, nie byo to szczcie prawdziwe. Ale szcz-
Prz 9, 8.
si pogry zalepiony przemonym upodobaniem. Mnym wysikiem ducha otrzsn si z ohydy igrzysk i ju
wicej w cyrku nie bywa. Stara si te przezwyciy opory ojca i zosta moim uczniem. Wreszcie ojciec udzieli
pozwolenia. Skoro za Alipiusz wrci do suchania moich
wykadw, od razu go niestety oblepiy moje przesdy. Zachwyci si manichejskimi pozorami dyscypliny duchowej,
ktr uwaa za prawdziw i szczer, podczas gdy bya to
tylko niedorzeczna a podstpna metoda owienia cennych
dusz; pki si jeszcze nie nauczyy wymierza gbokoci
prawdziwej cnoty, atwo je byo udzi powierzchownymi
objawami cnoty udawanej i faszywej.
8. Nie porzucajc bynajmniej widokw kariery, ktrej
konieczno wmwili mu rodzice, Alipiusz wczeniej ode
mnie wyjecha do Rzymu, aby tam studiowa prawo. Trudno uwierzy, co si w Rzymie znowu z nim stao: zapon
niesychan namitnoci do walk gladiatorskich. Pocztkowo brzydzi si nimi i nie chcia chodzi do amfiteatru.
Kiedy jednak, wanie w porze, gdy si odbyway te
okrutne i krwawe walki, jacy jego przyjaciele i koledzy
ze studiw, na ktrych si natkn wracajcych z obiadu,
przyjacielskim przymusem przeamali wszystkie jego
gwatowne sprzeciwy i zaprowadzili go do amfiteatru.
Chocia zacigniecie tam moje ciao, czy zdoacie sprawi, bym patrzy na te widowiska i powica im uwag?
Bd tam przebywa nieobecny, okazujc si silniejszym
i od was, i od nich." Syszc to przyjaciele ani troch nie
sabli w zapale i moe wanie po to tak gorliwie go wlekli, aby sprawdzi, czy rzeczywicie okae si tak odporny.
Gdy przyszli i usiedli na miejscach, jakie znaleli wolne,
ju wszystko dokoa byo rozpalone dz krwi.
Alipiusz mocno zacisn powieki i postanowi sobie w
duchu, e nic nie bdzie mia wsplnego z t okropnoci.
Czemu nie zamkn uszu tak samo szczelnie! Oto w pewnym momencie walki, gdy uderzy w niego wrzask zgroma-
wadczym tonem domaga si dla siebie czego, co byoprawnie zabronione. Sprzeciwi si Alipiusz. Zaproponowano mu apwk. Ze wzgard j odrzuci. Zabrzmiay
pogrki. Nic sobie z nich Alipiusz nie robi. Wszyscy podziwiali jego nieugity charakter, bo przecie tamten czowiek szeroko syn zarwno monoci wiadczenia przysug, jak i monoci szkodzenia ludziom. Alipiusz za ani
nie pragn jego przychylnoci, ani te wrogoci si nie lka. Sam sdzia, ktrego doradc by Alipiusz, przyznawa,
e nie powinno si ulec daniu senatora; ale nie chcia mu
odmwi otwarcie. Win za odmow zrzuca na Alipiusza,
powiadajc senatorowi, e to awnik nie pozwala tego uczyni. Bo te prawd byo, e gdyby sdzia speni danie senatora, Alipiusz zoyby swj urzd.
Jedyn pokus, przed ktr Alipiusz musia si z wysikiem broni, a wynikajc z jego zamiowania do literatury, byo dawanie ksiek do przepisywania po specjalnych
cenach przysugujcych tylko celom urzdowym. Posuchawszy jednak gosu uczciwoci, wyrzek si tego, bardziej cenic zasady, ktre takiej praktyki zabraniay, ni
swoje stosunki, ktre mu j umoliwiay. Drobna to bya
sprawa. Ale kto wierny jest w maej sprawie, i w wielkiej
jest. wierny. I nigdy nie zamilkn te sowa, ktre . z ust
Prawdy Twojej zabrzmiay: Jeli nie bylicie wierni w
nieprawej mamonie, dobra prawdziwe kt wam powierzy? A jelicie w cudzym nie byli wierni, kt wam da,
co wasze?"8 Taki by ten mj wczesny przyjaciel serdeczny. Obaj cigle rozwaalimy, jak powinnimy wybra drog ycia.
By z nami take Nebrydiusz. Opuci on rodzinne miasto w pobliu Kartaginy, jak te sam Kartagin, gdzie
spdzi by spor cz ycia, zostawi rwnie dom, rodzinny majtek ziemski i matk swoj, ktra nie chciaa mu
towarzyszy. Do Mediolanu przyby tylko po to, aby by
8
k 16, 1112.
Lecz nie tak szybko! Tamto ycie jest te nie bez uroku. Niebah zaleca si bogoci. Nie powinien czowiek
tak atwo od niego si odsuwa, a potem ze wstydem do
niego wraca. Czy tak wiele mi jeszcze do tego brakuje,
eby mie dobre stanowisko w wiecie? A czeg wicej
mona tu sobie yczy? Mam wpywowych przyjaci, wic
jeli nie bd chcia czeka na co jeszcze wikszego, moe zdoam uzyska stanowisko zarzdcy jakiej prowincji.
Trzeba te poj on dosy posan, eby wydatki na ni
zbytnio mi nie zaciyy. I to ju bdzie kres mych ambicji. Wielu znakomitych ludzi wsawio si sueniem mdroci rwnie w stanie maeskim. Mog wic pj w
ich lady...
Gdy tak rozmylaem i sprzeczne wichry targay mn
to w t, to w tamt stron, czas przemija i wci si ocigaem z nawrceniem si do mego Pana Boga. Z dnia na
dzie odkadaem rozpoczcie ycia w Tobie, a nie odkadaem tego, eby co dzie w sobie samym umiera. Uwielbiajc szczcie, lkaem si signicia po nie tam, gdzie
jest jego ostoja, jego dom; szukaem go na drogach ucieczki od tego domu. Uwaaem, e bybym bardzo nieszczliwy, gdyby mi brakowao uciskw kobiety. Ty w swym
miosierdziu dae nam lekarstwo zdolne do uleczenia tej
saboci, ale nie mylaem o nim, bo jeszcze nigdy go nie
wyprbowaem. Mniemaem, e do powcigliwoci czowiek jest zdolny o wasnych siach, a ja w sobie tych si
nie dostrzegaem. Gupiec, nie wiedziaem, e jak napisano nikt nie moe by powcigliwy, jeli Ty mu
tego nie udzielisz.9 Udzieliby mi na pewno, gdybym z gbi serca woa do Ciebie i gdybym mia wiar dostatecznie mocn, by moje troski Tobie powierzy.
12. Od zawarcia maestwa powstrzymywa mnie Alipiusz, argumentujc, e gdybym to uczyni, ju nie mogli9
bymy y w bezpiecznym spokoju, powicajc si wycznie temu, co najbardziej cenimy: poszukiwaniu mdroci.
W tej dziedzinie zachowywa on take w tym okresie swojego ycia godn podziwu czysto. Niegdy, na progu
modoci, mia dowiadczenie stosunkw cielesnych, ale nie
przywiza si do niego, raczej nad tym bola i wstydzi
si tego. Odtd te y w najsurowszej czystoci. Ja przeciwstawiaem mu swoje argumenty, powoujc si na przykady tych, ktrzy yjc w maestwie suyli jednak
mdroci, suyli te dobrze Bogu i zasugiwali na wierno przyjaci, wzajemnie ich kochajc. Ale do wielkoci
duchowej tamtych ludzi mnie samemu byo bardzo daleko.
Raczej rozmiowany byem w gorczce zmysw, w rozkoszy sprowadzajcej mier wlokem za sob acuch
i nie chciaem, eby mnie z niego rozptano. Odrzucaem
dobre rady; rk, ktra mnie chciaa uwolni, odpychaem, tak jakby ona rozjtrzaa moje rany.
W zreszt posugiwa si mn take do tego, eby
przemawia do Alipiusza. Moimi sowami usiowa go
uwie; stawia na jego drodze przymilne puapki, aby si
w nie uwikay jego stopy, kroczce tak szlachetnie i lekko. Alipiusz dziwi si, e ja, ktrego skdind tak wysoko ceni, mogem by a tak oplatany sieci owej namitnoci; ilekro o tych sprawach dyskutowalimy, twierdziem stanowczo, e jestem zupenie niezdolny do tego, by
y bez kobiety. Gdy widziaem, e nie rozumie mojego
stanowiska, zwykle broniem si twierdzeniem, e zbyt
wielka jest rnica midzy jego pospiesznym, ukradkowym dowiadczeniem, ktrego ju niemal nie pamita
i ktre bez trudnoci mg lekceway, a moim trwaym
przywizaniem uczuciowym, ktremu brakowao tylko
czcigodnego miana maestwa, aby zrozumia, dlaczego
nie mog tego rodzaju ycia odrzuci. Pod wpywem tych
argumentw zacz i on pragn maestwa, nie z tsknoty do takiej rozkoszy, lecz z samej ciekawoci. Powiada,
e chciaby si sam przekona, czym jest ta osobliwa rzecz,
KSIGA SMA
1. Pragn Ci zoy dziki, Boe mj, opowiadajc o
Twoim miosierdziu dla mnie. Niech moje koci, przeniknite mioci do Ciebie, woaj: Panie, kt podobny Tobie? Potargae pta moje, Tobie zo ofiar chway". Jak
je potargae, opowiem. A wszyscy, ktrzy Ci wielbi,
usyszawszy to, mwi bd: Bogosawiony Pan w niebiosach i na ziemi! Wielkie jest, cudowne imi Jego!" Sowa Twoje wszczepiy si w moje serce. I ze wszystkich
stron byem przez Ciebie oblony. Ju nie wtpiem w
rzeczywisto ycia wiecznego w Tobie, chocia widziaem
je zagadkowo, w zwierciadle.1 Ale nie sprawiao mi ju
trudnoci pojmowanie niezniszczalnej substancji, z ktrej
si wywodzi wszelka substancja. Teraz tskniem ju nie
do tego, eby by pewniejszym Ciebie, lecz tylko do tego,
by mocniej w Tobie trwa. Tymczasem w moim yciu doczesnym wszystko byo rozchwiane. Trzeba byo oczyci
serce ze starego kwasu.2 Pociga mnie ku sobie Zbawiciel
jako droga, ale wzdragaem si przed kroczeniem w trudach owej wdrwki.
Zesae mi wwczas natchnienie, dziki ktremu uznaem, e naley si uda do Symplicjana. Wiedziaem, e
jest to dobry Twj suga, janiejcy Twoj ask. Powiedziano mi te, e od wczesnej modoci by bezgranicznie
Tobie oddany. A zdy ju si postarze. Sdziem, e
1
2
skoro tak dugo kroczy po dobrej, przez Ciebie wyznaczonej drodze, musi by bardzo dowiadczony i bardzo wiele
wiedzie. W tym si nie myliem. Chciaem, aby Symplicjan duchem wnikn w moja udrk i wytumaczy, w jaki sposb taki jak ja czowiek mgby sta si zdolny do
kroczenia ow drog Twoj.
Koci, jak widziaem, by peen ludzi. Ale postpowali
oni bardzo rozmaicie. Mnie za drczyo to, e si cigle
wikam w sprawach tego wiata. By to okropny ciar, bo
ju mnie nie rozpalaa taka dza zaszczytw i pienidzy,
jaka mnie przedtem skaniaa do dwigania brzemienia
niewoli. Te przynty ju gasy wobec sodyczy i blasku
domu Twego, ktry umiowaem. Ale nadal mnie ptao
przywizanie do kobiety. Zreszt aposto nie zakazywa mi
maestwa, chocia zachca do czego lepszego, najbardziej tego pragnc, aby wszyscy ludzie byli jak on sam.3
Ja, sabszy, wybieraem atwiejsz drog. I z powodu tej
jednej namitnoci wikaem si te we wszystkie inne,
pozwalajc, by moje siy przeeraa troska. Zdawaem sobie spraw, e maestwo, do ktrego mnie cignito,
zmusi mnie do znoszenia wielu rzeczy sprzecznych z moimi
deniami. Usyszaem ju z ust Prawdy Twojej, e s
trzebiecy, ktrzy si sami na to skazali, dla krlestwa niebieskiego. Kto moe poj mwi Prawda niechaj pojmie.4 Z pewnoci prni s wszyscy ludzie, w ktrych
nie ma wiedzy o Bogu; ktrzy poprzez to, co jest jawnie
dobre, nie umieli rozpozna Tego, ktry jest" 5. W takiej
marnoci ju nie byem pogrony. Przekroczyem j. Widzc wiadectwo caego stworzenia Twego, zrozumiaem,
e Stwrc naszym, jeste i e u Ciebie Boga jest Twoje
Sowo, ktre z Tob i z Duchem witym jest jedynym
Bogiem i przez ktre stworzye wszystko, co istnieje.
3
4
5
Jest jeszcze inny rodzaj ludzi bezbonych. S tacy, ktrzy poznajc Boga nie uczcili Go jako Boga ani nie zoyli
Mu dzikczynienia.6 Z tak bezbonoci rwnie si spotkaem; i od niej prawica Twoja obronia mnie. Zabrawszy
mnie spord takich ludzi, przeniose mnie tam, gdzie mogem odzyska zdrowie. Ty rzeke czowiekowi: Oto boja Paska ta jest mdro" 7 Jak te: Nie uwaaj si
sam za mdrego"; albowiem ,,ci, co podaj si za mdrych,
gupimi si stali".8 I znalazem ju ow dobr per, ktr
powinienem by naby, sprzedawszy wszystko, co miaem.9
A ja si ocigaem jeszcze!
2. Odwiedziem wic Symplicjana, ktry by ojcem duchowym biskupa Ambroego jako ten, ktry mu aski Boej udzieli. Miowa go te Ambroy naprawd jak ojca.
Opowiedziaem, jak si bkam po bezdroach. Wspomniaem, e czytaem kilka ksiek filozofw platoskich, przeoonych na acin przez Wiktoryna, ktry niegdy by retorem Rzymu, a umar, jak syszaem, jako chrzecijanin. Gratulowa mi Symplicjan, e natrafiem na takie
pisma filozoficzne, a nie na jakie inne, pene faszw i
czczych uroje opartych na ywioach tego wiata 10; platoskie bowiem traktaty wszelkimi sposobami staraj si
mwi o Bogu i Jego Sowie. Nastpnie za, aby mnie zachci do pokory Chrystusowej, zakrytej przed mdrymi,
a objawionej maluczkim11, wspomina samego Wiktoryna.
Symplicjan serdecznie si z nim przyjani podczas pobytu
w Rzymie. Opowiedzia mi te o nim wiele rzeczy, ktre
powtrz.
Bo wielkie to jest wiadectwo wspaniaej aski Twej!
6
Por. Rz l, 21.
Job 28, 28.
8
Prz 3, 7; Rz l, 22
9
Por. Mt 13, 46.
10
Por. Kol 2, 8.
11
Por. Mt 11, 25.
7
Por Ps 28, 5.
Por. Ps 111, 10; 39, 5.
Por. k 15, 7.
Por. k 15, 332.
Por. J 1, 12.
czej wybrae to, co sabe u wiata, aby zawstydzi potnych, i co nic nie znaczce, a wzgardzone, i co jest niczym,
wybrae, jakby byo czym, aby zniszczy to, co jest
czym.18
A jednak nawet ten najmniejszy z apostow Twoich 19,
przez ktrego usta wypowiedziae powysze sowa, postanowi zmieni swoje imi Saul na nowe imi Pawe, kiedy
prokonsul Sergiusz Pawe, ktrego pych zamay miae
sowa apostoa, pochyli kark pod agodne jarzmo Chrystusa i sta si poddanym wielkiego Krla. Zmiana imienia
miaa by znakiem wskazujcym na odniesienie tak wspaniaego zwycistwa. Gruntowniej bowiem pokonujemy diaba, gdy mu odbieramy czowieka, ktrego mocniej spta
i poprzez ktrego wiksz liczb ludzi trzyma w niewoli.
A diabe mocniej panuje nad tymi, ktrzy pyszni si wysokim stanowiskiem, jak te za ich porednictwem panuje
nad wiksz liczb ludzi dziki wpywowi, jaki owi dostojnicy wywieraj. Im wyej wic ceniono umys Wiktoryna,
w ktrym si diabe usadowi jak w niezomnej twierdzy,
i jego talent oratorski, ktrym jak potn, ostr wcznia
diabe tylu ludzi zgadzi, tym bardziej si potem weseliy
Twoje dzieci, e Krl nasz takiego mocarza spta. Widziay, jak zabrano szatanowi naczynia, ktre zagrabi, i poddano je oczyszczeniu, aby si stay chwalebne i uyteczne
Panu, a nadajce si do wszelkiego dziea dobrego.20
5. Kiedy mi Twj suga Symplicjan opowiedzia to wszystko o Wiktorynie, gorco zapragnem pj tak sam
drog. On to zreszt w tym wanie celu opowiada. A doda jeszcze, e kiedy w czasach cesarza Juliana wydano
ustaw zabraniajc chrzecijnom uczenia literatury i retoryki, wtedy Wiktoryn, nie buntujc si przeciw temu
18
Ef 5, 14.
niewol, pod prawo grzechu, ktre byo w czonkach moich.24 Prawem grzechu bowiem jest przemoc przyzwyczajenia, ktre pociga i pta ducha nawet wbrew jego woli,
ale nie bez jego winy: bo przecie dobrowolnie naby tego
przyzwyczajenia. Nieszczsny ja czowiek! Kt mia mnie
wyzwoli z ciaa wiodcego ku mierci, jeli nie aska Twoja przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego? 25
6. W jaki sposb wyzwolie mnie z wizw zmysowego
podania, ktre mnie najmocniej krpoway, jak te z wysugiwania si sprawom doczesnym, teraz opowiem. I uwielbi za to imi Twoje, Panie, Wspomoycielu mj i Odkupicielu. ycie moje toczyo si na pozr bez zmian, ale
coraz bardziej wzmaga si we mnie niepokj i codziennie
z tsknot wzdychaem ku Tobie. Ilekro miaem chwil
woln od przytaczajcych mnie zaj, odwiedzaem Twj
koci. Towarzyszy mi Alipiusz, uwolniony teraz od obowizkw prawniczych po trzecim okresie sprawowania urzdu asesora. Szuka klientw, ktrzy by mu pacili za
udzielanie im porad, podobnie jak mnie uczniowie pacili
za to, e ich uczyem wymowy jeeli takiej rzeczy w
ogle mona nauczy. Nebrydiusz za z przyjani dla nas
zgodzi si by asystentem bliskiego naszego przyjaciela,
mediolaczyka Werekundusa, wykadowcy literatury. Ten
od dawna nas baga powoujc si na prawo przyjani ebymy mu spord siebie wybrali jakiego solidnego pomocnika, ktrego ogromnie potrzebowa. Nebrydiusza
skonio do podjcia tej pracy nie pragnienie zysku bo
wicej mgby zarobi, gdyby chcia sam wykada literatur. Po prostu wywiadcza nam przysug, ulegajc naszej probie druh najczulszy i najukochaszy. Zachowywa si za bardzo roztropnie, wystrzegajc si popularnoci wrd takich osb, ktre wedug opinii tego wiata s
24
25
Por. Rz 7, 2223.
Por. Rz 7, 24.
wielkie. Ba si, e taka popularno mogaby zakci spokj jego ducha. Chcia sobie zapewni swobod oraz moliwie jak najwicej wolnego czasu, aby mg rozmyla,
czyta i przysuchiwa si dyskusjom filozoficznym.
Pewnego dnia, kiedy Nebrydiusza ju nie pamitam,
z jakiej przyczyny nie byo z nami, odwiedzi mnie i
Alipiusza w naszym domu niejaki Pontycjan. By to Afrykaczyk, a wic nasz ziomek; piastowa wysokie stanowisko na dworze cesarskim. Mia on do nas jak spraw.
Siedlimy wic i rozmawialimy. Nagle Pontycjan zauway
na stojcym w pobliu stole, przeznaczonym do gier, ksik. Wzi j w rce, otworzy i ze zdziwieniem stwierdzi,
e to aposto Pawe. Afrykaczyk spodziewa si raczej jakiej ksiki zwizanej z t oratorsk profesj, ktra mnie
wyniszczya. Umiechn si i patrzc mi gboko w oczy,
powiedzia, jak bardzo si cieszy, e tu, najbliej mnie,
znalaz t wanie, i tylko t, ksik. Okazao si, e by
to chrzecijanin, wierny Twj suga, ktry czsto przed
Tob, naszym Bogiem, klka w kociele, modlc si dugo
i arliwie. Kiedy mu powiedziaem, e bardzo dokadnie
studiuj pisma apostoa Pawa, zacz mi opowiada o
mnichu Antonim z Egiptu. Sudzy Twoi niezmiernie czcili
imi tego ma; ale nam byo ono dotychczas nie znane.
Zaskoczony, e nic o nim nie wiemy, Pontycjan szczegowo nam opowiada o Antonim, abymy wreszcie poznali
posta tego wielkiego czowieka. Nie mg si nadziwi, e
nigdy przedtem o nim nie syszelimy.
My za zdumiewalimy si tym, e oto tak niedawno,
waciwie w naszych czasach, dokonae Panie, tak wielkich cudw w siedzibie prawdziwej wiary, w katolickim
Kociele. Wszyscy wic bylimy zdziwieni: my e to byy rzeczy tak wspaniae; on emy dotd o nich nie syszeli. Nastpnie zacz Pontycjan opowiada o wsplnotach
zakonnikw yjcych w klasztorach, o ich obyczajach
tchncych Twoj sodycz, jak te o podnych pustyniach,
krainach pustelnikw; o tym te nie wiedzielimy dotych-
czas nic a nic. Nie wiedzielimy nawet tego, e tu, w Mediolanie, za murami miasta znajdowa si klasztor peen
dobrych braci, pozostajcy pod piecz Ambroego. Pontycjan opowiada i opowiada, a my siedzielimy bez sowa,
zasuchani. W jakim momencie zacz mwi o swoim pobycie, razem z trzema towarzyszami, w Trewirze. Pewnego
popoudnia, kiedy cesarz przypatrywa si igrzyskom w
cyrku, oni wyszli na przechadzk po ogrodach przylegajcych do murw miejskich. Podzielili si na dwie grupy:
Pontycjan szed z jednym towarzyszem, a osobno szli dwaj
inni. Wanie wtedy druga z tych par natrafia na dom, w
ktrym mieszkali Twoi sudzy ubodzy w duchu, tacy, ktrych jest krlestwo niebieskie.28 I znaleli tam ksik z
opisem ycia Antoniego.
Jeden z nich zacz czyta i stopniowo budzi si w nim
coraz wikszy podziw, coraz gbsze wzruszenie. Zanim
przesta czyta, ju myla o tym, eby wybra takie ycie
i porzuciwszy doczesn sub zacign si pod Twj
znak; a byli oni tak zwanymi agentes in rebus 27. Ogarna
go tsknota do witoci. Jego dotychczasowe ycie budzio
w nim wstyd i gniew. Podnis oczy znad ksiki i rzek
do przyjaciela: Suchaj, co my waciwie chcemy osign
wszystkimi naszymi staraniami? Czego szukamy? W jakim
celu penimy nasz sub? Czy moemy spodziewa si
w paacu czegokolwiek ponad to, e otrzymamy tytu przyjaci cesarza? A czy wtedy nasze pooenie nie bdzie
nadzwyczaj niepewne i niebezpieczne? A przez ile to innych niebezpieczestw brnie si do tego wikszego zagroenia? I jak dugo trzeba bdzie do tego dy? A przyjacielem Boga jeli tylko zechc w tej oto chwili si
staj".
Tak rzek i znowu pochyli si nad ksik, targany blem rodzcego si w nim nowego ycia. Czyta i wewntrznie si przemienia, co tylko Ty moge dostrzec. Duch je26
27
Por. Mt 5, 3.
Wyraenie oznaczajce tajn policj cesarsk.
czej ni zwykle. O stanie mego ducha wicej mwiy czoo, oczy, ponce policzki, amicy si gos nieli same te
sowa, jakie z garda doby mogem.
Przy domu, ktry wynajlimy, by ogrdek, z ktrego
moglimy korzysta, jak i z caego domu, bo waciciel w
ogle tam nie mieszka. Moje wzburzenie wygnao mnie do
tego ogrdka. Tam nikt nie mg przeszkodzi owej zaartej walce, jak toczyem z samym sob; jej wynik Ty ju
znae, a ja nie znaem go jeszcze. Szalaem zbawiennie;
umieraem ku yciu. Znaem zo, jakie byo we mnie,
a nie zdawaem sobie jeszcze sprawy z dobra, jakie ju niebawem miao si we mnie narodzi. Chodziem po ogrodzie, a Alipiusz krok w krok za mn. Jego obecno nigdy
nie przeszkadzaa mojej samotnoci. A jake by mg tak
wzburzonego opuci? Usiedlimy jak najdalej od domu.
Jczaem z gniewu, miotaem si przeciwko sobie, e nie
id za wola i przymierzem Twoim, Boe mj, tam, dokd
i powinienem jak woay wszystkie koci moje, wysawiajc Ci pod niebiosa. A przecie, eby tam dotrze, nie
potrzebowaem ani okrtw, ani wozw, ani nawet takich
krokw, jakimi doszedem z domu do tego miejsca, gdziemy siedzieli.
Aby wyruszy w t podr, a nawet dotrze do celu, wystarczyoby tylko chcie tam i ale chcie mocno i rzetelnie. Nie nadawaa si do tego kulawa wola, ktra raz
w jedn, raz w drug stron si miotaa i musiaa sama
z sob walczy, gdy jedna jej cz si podnosia, aby i,
a druga upadaa. W tej udrce, w tym poraeniu woli wykonywaem jednak wiele czynnoci fizycznych, jakich nieraz ludzie wykona nie mog, choby nie wiem jak tego
chcieli jeli albo utracili jakie czonki, albo ich sptano, albo obezwadnia ich choroba czy te w jakikolwiek
inny sposb maj ograniczon mono poruszania si. Targaem wosy, gniotem czoo piciami, splecionymi domi ciskaem kolano. Czyniem to, bo tego chciaa moja
wola. A mogoby si tak zdarzy, e pomimo chci nie
Ef 5, 8.
Por. J l, 9.
Por. Rz 7, 17.
Twego t ohyd, t hab, jak mi raiy. Ale gosy te wydaway si ju mniej ni w poowie tak gone, jak byy
niegdy. Ju nie zastpoway mi drogi, aby jawnie si spiera; podszeptyway swoje rady jak gdyby za moimi plecami, a gdy si od nich odsuwaem i szedem naprzd, jakby ukradkiem skubay moj szat, abym si obejrza. Potrafiy jednak to osign, e nadal nie umiaem zupenie
si od nich oderwa, otrzsn si, przekroczy granic
dzielc mnie od tamtej strony, dokd mnie wzywae. Bo
przemone przyzwyczajenie mwio: Czy sdzisz, e bdziesz mg y bez tych rzeczy?"
Lecz mwio ju drcym gosem. Odsaniaa si ju bowiem ilekro w tamt drug stron spojrzaem za t
granic, ktr lkaem si przekroczy, szlachetna pikno
umiarkowania, janiejca radoci nie zbrukan, skromnie
przyzywajca mnie do siebie, abym wreszcie przyszed,
abym ju duej si nie waha. Wycigaa miujce ramiona, aby mnie ogarn nimi i ucisn, a rce jej byy pene dobrych przykadw, ktre mi ukazywaa. Ilu tam byo
chopcw, ile dziewczt, ilu modziecw i ludzi wszelkiego wieku, ile powanych wdw, jak te kobiet, co do staroci doyy w dziewictwie. A we wszystkich janiaa ta
sama powcigliwo bynajmniej nie jaowa, lecz bdca
podn matk rozlicznych dzieci, czyli radoci narodzonych
z zalubienia Ciebie, Panie. Ta pikna powcigliwo
miaa si ze mnie, jakby chcc tym szyderstwem doda mi
odwagi: Nie sta ci na to, na co byo sta tych mczyzn
i te kobiety? A czy oni w sobie samych znajduj si? O,
nie, nie w sobie, lecz w Panu Bogu swoim! To przecie Pan
Bg ich obdarzy mn. Czemu na sobie samym si opierasz i upadasz? Rzu si ku Niemu! Nie obawiaj si
On si nie cofnie, aby upad. Rzu si z ca ufnoci, On
przygarnie ci i uleczy". Jaki wstyd mnie pali! Bo jeszcze cigle syszaem szept tamtych gupstw i nadal staem
zamary w bezruchu. A powcigliwo mwia, zdao si,
nadal: Oguchnij na nieczyste podszepty twego ciaa. Mu-
Por. Ps 78, 5. 8.
Mt 19, 21.
Rz 13, 1314.
35
Rz 14, 1.
34
Por. Ef 3, 20.
KSIGA DZIEWITA
1. O Panie, jam suga Twj, jam suga Twj i syn suebnicy Twojej. Potargae me wizy, przeto Ci zo ofiar dzikczynn. Niech Ci wysawia serce me, jzyk mj,
niech woaj wszystkie koci moje: Panie, kt podobny
Tobie? A Ty odpowiedz, tak przemawiajc do mojej duszy: Zbawieniem twoim jestem". A kim ja jestem i jaki
jestem? Jakiego to za nie byo we mnie albo w czynach
moich? A jeli nie w czynach to w sowach? A jeli nie
w sowach to w intencji? Ty za, Panie, dobry jeste i
miosierny. Signe sw prawic a do samej gbi mego
konania. Stamtd, z gbi mego serca wydobye i
precz odrzucie bezmiar zepsucia. A polegao ono nie
na czymkolwiek innym, lecz na tym, e nie chciaem tego,
czego Ty chciae, a chciaem tego, czego Ty nie chciae.
Przez tyle, tyle lat gdzie si podziewaa moja wolna
wola? I z jakiej to wewntrznej kryjwki gbokiej zostaa
nagle wywoana, abym podda kark pod agodne jarzmo
Twoje i na ramiona wzi brzemi Twe lekkie, Chryste
Jezu, Wspomoycielu mj, Odkupicielu? Jake bogie stao
si nagle dla mnie by wolnym od gupich przyjemnoci! Porzucenie tego, co przedtem lkaem si utraci, ju
samo w sobie byo radoci. Ty bowiem to ode mnie odganiae, Ty, co prawdziw, najwzniolejsz sodycz. Odganiae i sam na to miejsce przychodzie. Sodszy od wszelkiej rozkoszy, lecz nie dla ciaa i krwi. Janiejszy od
wszelkiego wiata, lecz bardziej ukryty ni najgbsza tajemnica. Wzniolejszy od wszelkiej czci, lecz nie w oczach
tych, ktrzy w samych sobie szukaj chluby. Wolna ju
bya moja dusza od udrki ambicji i dzy zysku, od nie-
spokojnego tarzania si w namitnociach cielesnych. Nieskadnie, lecz miao przemawiaem do Ciebie, jasnoci moja, bogactwo moje, zbawienie me, Panie Boe mj.
2. wiadomy tego, e na mnie patrzye, postanowiem
cicho, spokojnie si wycofa z jarmarku, na ktrym sprzedawaem swoj wymow. Chodzio mi o to, aby modziecy, majcy na uwadze nie prawo Twe, lecz zakamane,
niedorzeczne walki sdowe, nie mogli za pienidze zbroi
si u mnie w or sucy ich zaciekoci. Tak si pomylnie
zoyo, e ju tylko niewiele dni dzielio mnie od ferii jesiennych. Postanowiem wic wytrwa jeszcze przez te dni,
aby odej bez zakcania porzdku publicznego. A poniewa zostaem przez Ciebie odkupiony, ju nigdy tak
sobie mwiem nie wystawi siebie na sprzeda. Postanowienie moje byo znane Tobie, ale przed wszystkimi
ludmi oprcz najbliszych byo zakryte. Umwiem si
z przyjacimi, e nie bd tego rozgaszali. Przyczyn bynajmniej nie byo to, jakoby mnie, wspinajcemu si w
gr z doliny ez i piewajcemu pie stopni1, nie da
strza ostrych i wgli rozpalonych przeciw podstpnym jzykom, ktre mogyby mi si sprzeciwia pod pozorem
udzielania rady i z mioci mnie pore, jak si poyka
pokarm. Przeszye moje serce, jak strza, Twoj nadziemsk mioci. Wszdzie niosem groty Twoich sw,
wbite we mnie jake gboko. Przykady Twoich sug,
ktrych przemienie z mrocznych w wietlistych i z umarych w ywych, stoczone w moich rozmylaniach, paliy mnie jakby ogniem i otrzsay mnie z tego odrtwienia, ktre by mnie mogo znowu zepchn w d. Tak bardzo mnie rozpalay, e wszelkie wrogie tchnienie z ust podstpnych mogo ten ogie tylko jeszcze podsyci, a nigdy
zagasi.
1
Ps 26, 8.
4. Nadszed dzie, w ktrym wewntrznie ju uwolniony od zawodu retora miaem si od niego rwnie
wyswobodzi w yciu. Stao si. Wyzwoliwszy ju przedtem moje serce, wyzwolie teraz i usta. Radonie Ciebie
bogosawic, wyruszyem ze wszystkimi bliskimi do willi
w Kasycjakum. O tym, czym si tam zajmowaem, daj
wiadectwo moje wczesne pisma, ktre ju suyy Tobie,
ale jeszcze nieraz w nich dwicza dawny ton, jakbym
jeszcze dysza po wrzeszczeniu w szkole pychy. S w tych
ksikach zawarte moje dyskusje z towarzyszcymi mi
przyjacimi, jak te moje rozmylania, gdy byem sam
tylko przed Tob. O moim zwizku z przebywajcym wwczas gdzie indziej Netarydiuszem wiadcz listy. A kiedy
bd mia do czasu, aby wspomnie wszystkie Twoje
wielkie wobec nas dobrodziejstwa w owym okresie? Przecie spiesz si teraz, aby o jeszcze wikszych dobrodziejstwach opowiedzie. Pamitam bowiem, co si wczeniej
ze mn dziao... I bogo mi jest, Panie, wdzicznym sercem wspomina, jakimi to ocieniami duchowymi mnie
ujarzmie, jak mnie wygadzie, uniywszy gry i wzniesieni? moich myli, jak wyprostowae moje krzywe drogi,
a ostre zagodzie; wspomina te, w jaki sposb Alipiusza,
brata mego serca, poddae imieniu jednorodzonego Syna
Twego, Pana i Zbawcy naszego, Jezusa Chrystusa imieniu, ktrego niegdy nie uwaa za godne wymieniania w
moich ksikach. Wola bowiem, aby raczej pachniay one
owymi szkolnymi cedrami, ktre ju Pan poama, nieli
zbawiennymi zioami kocielnymi, pomocnymi przeciwko
wom.
Jake do Ciebie woaem, Boe mj, gdy czytaem psalmy Dawida, hymny wiary, pieni pobonoci, w ktrych
nie ma miejsca dla ducha pychy. Bdc nowicjuszem w
Twojej mioci prawdziwej, jako katechumen yem na
razie bez zajcia w wiejskiej posiadoci razem z Alipiuszem, rwnie katechumenem, i stale nam towarzyszc
moj matk, majc kobieco kruche ciao, ale wiar god-
na mskiej siy, odznaczajc si spokojem powanego wieku, mioci macierzysk, chrzecijaskim powiceniem.
Jake do Ciebie woaem owymi psalmami i jak si od
nich zapalaem mioci do Ciebie, jake pragnem je na
cay wiat rozgosi, aby wszelk pych ludzk pokonay.
A przecie one ju we wszystkich krajach rozbrzmiewaj
i nikt si nie moe osoni przed Twoim arem. Z jakim
blem, z jak gwatownym oburzeniem mylaem o manichejczykach, a za chwil ju si nad nimi litowaem, e nie
znaj leczcych nas sakramentw i, szaleni, odrzucaj leki,
ktre by ich uwolniy od szalestwa. Mylaem, e byoby
dobrze, gdyby bez mojej wiedzy stali wanie wtedy gdzie
w pobliu i syszeli mj gos, gdy odczytywaem czwarty
psalm, i mogli rozpozna, co si ze mn dzieje pod wpywem tej lektury. Gdy Ciebie przyzywaem, wysuchae
mnie, Boe sprawiedliwoci mojej. W ucisku ulye mi.
Zmiuj si nade mn, Panie, wysuchaj mojej modlitwy." 4
Niechby to syszeli, podczas gdy ja nie wiedziabym, e
suchaj aby nie pomyleli, e ze wzgldu na nich wyraam to, co tymi sowami wyraaem. To zreszt prawda
niewtpliwa, e nie wypowiadabym tego albo przynajmniej nie wypowiadabym w taki sposb, gdybym czu,
e oni mnie suchaj i na mnie patrz. A gdybym to nawet wyrazi, oni by nie zrozumieli, w jaki sposb to woanie wydobywao si z gbi mego serca wtedy, gdy byem tylko sam jeden wobec Ciebie. Draem z lku, a jednoczenie rozpieraa mnie rado nadziei, gdym rozwaa
Twoje miosierdzie, Ojcze. To wszystko promieniowao z
moich oczu, dwiczao w moim gosie, gdy czytaem, jak
Duch wity przemawia do nas: Ludzie, pki bdziecie
trwa w uporze serca? Czemu miujecie marno i szukacie kamstwa?" 5 To przecie ja niegdy kochaem marno i szukaem kamstwa, a Ty, Panie, ju przedtem wy4
5
Ps 4, 2.
Ps 4, 3.
Por. Ef l, 20.
Por. J 14, 17.
8
Por. J 7, 39.
9
Ps 4, 34.
10
Ps 4, 5.
11
Por. Rz 2, 5.
7
skarbi sobie gniew na dzie gniewu i objawienia si sprawiedliwego sdu Twego.11 Dobra, o ktre teraz si staraem, ju si nie znajdoway zewntrz mnie ani nie mona
ich byo dostrzec oczyma cielesnymi w wietle naszego
soca. Ludzie, ktrzy chc si radowa tym, co jest zewntrz nich, atwo ponosz klsk, a przy tym rozpraszaj
si wrd rzeczy widzialnych i doczesnych; i wygodniaymi mylami li czcze widziada. Gdyby wreszcie zbrzydzili sobie ten cigy gd, gdyby powiedzieli: Kto nam
pokae rzeczy lepsze?" 12 Tak im powinnimy odpowiedzie:
Roztoczye nad nami wiato oblicza Twego, Panie" 13.
Sami nie jestemy t wiatoci, ktra owieca kadego
czowieka 14, lecz owiecani jestemy przez Ciebie, abymy
my, ktrzy niegdy bylimy ciemnoci, teraz si stali
wiatoci w Tobie.15
Gdyby dostrzegli to wewntrzne wiato wieczne! Poniewa sam je nieco poznaem, drczyo mnie, e nie znajduj sposobu, aby je ukaza im. Gdyby przyszli do mnie
pytajc: Kto nam pokae rzeczy lepsze?", przekonabym
si, e ich serca patrz poprzez ich oczy na wiat zewntrzny, daleko od Ciebie. A przecie nie w wiecie zewntrznym, lecz w gbi, w komorze mego serca, zadraem i rozgniewaem si na siebie, poaowaem przeszoci i zabiem w ofierze swoj dawn istot; i postanowiem odnowi moje ycie, pokadajc nadziej w Tobie. Wtedy zaczem chon Twoj sodycz. Opromienie moje serce
radoci." 16 Dlatego tak arliwie woaem czytajc te
sowa w tekcie, a rozpoznajc ich tre w gbi wasnej
duszy. Ju nie chciaem deszczu rozlicznych dbr ziemskich, wrd ktrych poerabym czas, a mnie poaraby
12
Ps 4, 6.
Ps 4, 7.
14
Por. J l, 9.
15
Por. Ef 5, 8.
16
Ps 4, 7.
15
Por. Ps 4, 8.
Ps 4, 9.
19
l Kor 15, 54.
20
Ps 4, 10.
18
Tam te matka moja, Twoja suebnica, przodujc w gorliwoci i w nocnym czuwaniu, ya pogrona w modlitwie.
Chocia mnie jeszcze wtedy nie rozgrzewa ar Ducha
Twego, udziela mi si niepokj i podniecenie miasta. To
wanie w tym okresie wprowadzono zwyczaj, wzorem
Kociow wschodnich, piewania hymnw i psalmw, aby
wrd oglnego przygnbienia wierny lud nie traci ducha. Od tamtego za czasu przechowa si ten zwyczaj
do dzi, a przykad Mediolanu naladuje wiele innych
Twoich zgromadze, we wszystkich waciwie krajach.
Wtedy te owemu biskupowi Twemu objawie w widzeniu, w jakim miejscu byy ukryte ciaa mczennikw, Protazego i Gerwazego. Przez tyle lat przechowywae je nienaruszone w Twoim tajemnym skarbcu, a w stosownym
czasie wydobye na wiato, aby powcign szalestwo czyje? kobiety, lecz rzdzcej cesarstwem. Kiedy ciaa znaleziono i odkopano, i z nalen im czci przenoszono do bazyliki Ambroego, doznawali uleczenia nie
tylko ludzie drczeni przez duchy nieczyste (bo nawet demony ulegay owej mocy). Pewien szeroko znany w miecie
obywatel, ktry od wielu lat by niewidomy, pyta, z jakiej to przyczyny lud tak gono si weseli. Gdy mu wyjaniono, jake si uradowa. Prosi swego przewodnika,
aby go tam zaprowadzi. Gdy si znalaz wrd tumu, domaga si, by mu wolno byo chustk dotkn mar, na ktrych niesiono drogie przed Twym obliczem zwoki witych
Twoich. Uczyni to i chustk przytkn do oczu, a od razu
si otworzyy. Rozchodzi si o tym wie, wszdzie rozbrzmiewa arliwie wysawiane Twoje imi. I chocia duch
owej nieprzyjaciki, Justyny, nie nakoni si do zdrowej
wiary, jednak si stumia we wadczyni dza przeladowania. Dziki Ci za to, Boe mj! Skde to i jakim sposobem obudzie we mnie nagle wspomnienie, abym podzikowa Ci take za owe wielkie wydarzenia, ktre przedtem przez zapomnienie pominem? A jednak nawet wte-
dy, gdy olejki Twoje powiay tak woni21, nie pobiegem za Tob. Dlatego teraz tym rzewniej pakaem ogarnity muzyka Twoich hymnw. Bo ju od dawna wzdychaem za Tob, a oto wreszcie Tob oddychaem, o ile jest to
moliwe w domu cielesnym.
8. Ty, ktry sprawiasz, e zgodni mieszkaj w domu22,
przywiode do nas modzieca pochodzcego z naszego
ojczystego miasta, Ewodiusza. Nawrci si on i przyj
chrzest wczeniej ni my, gdy peni sub jako agens in
rebus 23; porzuciwszy t wieck sub, podj Twoj. Postanowilimy mieszka razem i wsplnie wie ycie pobone. Rozwaalimy, gdzie najpoyteczniej moglibymy
Tobie suy. Wreszcie wyruszylimy razem w powrotn
podr do Afryki. Wanie gdymy byli w Ostii u ujcia
Tybru, matka moja umara. Wiele tu rzeczy pomijani, bo
czas nagli. Przyj racz, Boe mj, wyznanie i dzikczynienie take za niezliczone rzeczy, ktre pozostan okryte
milczeniem. Ale nie pomin ani jednego ze sw, jakie dusza moja moe zrodzi, dotyczcych tej suebnicy Twojej,
ktra mnie urodzia zarwno cielenie, wydajc na wiato dzienne, jak i duchowo wprowadzajc do wiatoci
wiecznej. Nie o darach tej suebnicy, lecz o Twoich darach przejawionych w niej opowiem. Bo nie stworzya
sama siebie ani te sama siebie nie wychowaa.
Ty j stworzye. Ani ojciec jej, ani matka nie przeczuwali, jaka z niej istota wyronie. W bojani Twojej wychowaa ja rdka Twego Chrystusa, wadza jedynego
Syna Twego w domu chrzecijaskim, w jednej ze szlachetnych komrek Twego Kocioa. Zawsze powtarzaa, e
dobre wychowanie zawdzicza nie tyle zabiegom matki,
ile troskliwoci pewnej sdziwej sucej, ktra ju jej
21
Por. Pnp l, 3.
Por. Ps 67, 7.
23
Zob. przypis 27 w ksidze smej
22
ojca, gdy by niemowlciem, na plecach nosia, jak to dorastajce dziewczta zwykle nosz mae dzieci. Za to, jak
te ze wzgldu na sdziwy wiek i nienaganne obyczaje, pan
i pani odnosili si do niej z respektem jako do szacownego czonka tej chrzecijaskiej rodziny. Dlatego te powierzyli jej wychowanie swoich crek, co ona sumiennie
wypeniaa. Ilekro byo to konieczne, surowo je karcia,
powoujc si na prawa Boe. a przez rozsdne pouczenia
przygotowywaa je do trzewego ycia. Poza bardzo skromnymi posikami przy stole rodzicw nie pozwalaa im
choby je palio pragnienie nawet pi wody, aby si
w nich nie rozwiny ze nawyki. Cigle powtarzaa to
zbawienne upomnienie: ,,Teraz pijecie wod, bo wam nie
wolno pi wina. Ale kiedy wyjdziecie za m i bdziecie
paniami spiarni i piwnic, obrzydnie wam woda, a nawyk
picia okae si silniejszy od was".
Takimi upomnieniami i wielk swoj powag powcigaa akomstwo dziecice i pragnieniu dziewczt wyznaczaa odpowiednie granice, osigajc to, e ju nie byo im
mie, co nie byo godziwe. Pomimo to jak mi suebnica
Twoja sama opowiadaa rozwino si w niej skryte
upodobanie do wina. Rodzice zazwyczaj j posyali, jako
dobre i posuszne dziecko, do beczki, aby przyniosa wina
w dzbanie. Najpierw zanurzaa czerpak w otworze u szczytu beczki; potem, zanim przelaa pyn z czerpaka do dzbana, spijaa z niego troszeczk, kilka kropel wicej nie
bya w stanie wypi, bo wino jej nie smakowao. Robia
to nie z chci picia, nie po to, by si oszoomi, lecz ze
zwykej, przekornej pustoty dziecicej, ktra znajduje upust w najdziwniejszych pomysach i ktr zazwyczaj powciga w dzieciach powaga dorosych.
A do tych kilku kropel dodajc co dzie kilka kropel
albowiem kto lekceway rzeczy nieznaczne, powoli upada 24 pogrya si w taki nag, e ju niemal pene
24
9. Wychowana w takiej skromnoci i umiarkowaniu i raczej przez Ciebie poddana rodzicom ni przez rodzicw Tobie, suya gdy dorosa i wydano j za m mowi
jak panu. Gorco pragna zdoby go dla Ciebie. Cnoty,
jakimi j ozdobie, budzce w jej mu szacunek, mio
i podziw, byy wieloma gosami mwicymi mu o Tobie.
Jego zdrady maeskie znosia tak cierpliwie, e nigdy
nie stay si przyczyn nawet sprzeczki midzy nimi. Ufaa, e zmiujesz si nad nim i e przez wiar w Ciebie zostanie oczyszczony. By to czowiek o wspaniaomylnych
odruchach, a zarazem bardzo skory do gniewu. Ona jednak
wiedziaa, e gniewnemu mowi nie naley si sprzeciwia ani czynem, ani nawet sowem. Jeli gniewa si niesusznie, czekaa, a si wykrzyczy i uspokoi, i dopiero
wtedy wyjaniaa mu swoje postpowanie.
Wiele matek, ktrych mowie byli agodniejszego ni
on usposobienia, nieraz w gronie przyjaciek skaryo si
na swoich mczyzn; zreszt miay na twarzach haniebne
lady uderze. Moja matka wtedy, gania ich uszczypliwo, jakby artem, lecz w istocie powanie im mwia, e
skoro wysuchay niegdy umowy maeskiej, powinny
wiedzie, i stay si suebnicami swych mw; nieche
teraz, pamitajc o swej roli, nigdy si zuchwale im nie
sprzeciwiaj. Przyjaciki doskonale wiedziay, jaki jest
temperament jej ma. Podziwiay wic zarwno jej sowa, jak i to, i nigdy nie syszay ani te nie widziay
adnych znakw mogcych na to wskazywa jakoby
Patrycjusz zbi on albo e choby przez jeden dzie si
kcili. Gdy prosiy j, aby z racji przyjani wyjawia im,
jak to osiga, zawsze powtarzaa ow zasad, ktr wyej
wspomniaem. Te przyjaciki, ktre zaczynay naladowa on Patrycjusza, z radoci stwierdzay, e zasada
jest skuteczna. Inne nadal dowiadczay okrutnych upokorze.
Teciow, ktr pocztkowo zraziy do niej podszepty
dziewczt suebnych, tak sobie zjednaa troskliwoci,
Por. l Kor 2, 9.
Por. Rz 8, 23.
wszystko, co przemija. Wszystkie te rzeczy, jeli potrafimy dosysze ich ordzie, maj nam tylko jedno do powiedzenia: Nie stworzyymy siebie same, lecz stworzy nasTen, ktry na wieki trwa". Przypumy, e po wypowiedzeniu tego napomnienia, abymy ich Stwrcy suchali,
pogryyby si ju w milczeniu. I oto przemwiby On,
sam, nie poprzez owe rzeczy, ale swoim wasnym gosem:
usyszelibymy, jak mwi nie jzykiem cielesnym ani gosem anioa, ani gromem z chmury, ani jakkolwiek zagadkow przypowieci. Przypumy, e Jego samego, ktrego
we wszystkich tamtych rzeczach kochamy, usyszelibymy
ju poza nimi tak wanie, jak wtedy wychylilimy si
i w krtkiej chwili dotknlimy nasz myl owej wiecznej
Mdroci, ktra ponad wszystkimi rzeczami trwa niezmiennie; e przeduyby si ten stan i wygasyby wszelkie inne wizje, nieporwnanie niszego rzdu, a ta jedna wizja
porwaaby i wchona widzcego, przenikajc go radoci,
tak e wieczne ycie byoby zupenie tym samym, czym dla
nas bya owa chwila zrozumienia, za ktra tak tsknilimy.
Czy nie takie jest znaczenie sw: Wejd do wesela Pana Twego" 27? A kiedy si to stanie? Czy wtedy, gdy wszyscy wprawdzie zmartwychwstaniemy, ale nie wszyscy odmienieni bdziemy? 28
Taka bya tre naszej rozmowy; lecz oczywicie nie wyraaem tego dokadnie w taki sposb ani takimi samymi
sowami, jakie tu zapisuj. Ty wiesz, Panie, e kiedymy
w owym dniu to mwili, pord tych sw rozsypywa si
nam w marno wiat doczesny ze wszystkimi swoimi rozkoszami. Wreszcie rzeka ona: Synu, mnie ju nic nie cieszy w tym yciu. Niczego ju si po nim nie spodziewam,
wic nie wiem, co ja tu jeszcze robi i po co tu jestem.
Jedno byo tylko yczenie, dla ktrego chciaam troch
duej pozosta na tym wiecie: aby przed mierci ujrze
ciebie chrzecijaninem katolikiem. Obdarzy mnie Bg po27
28
Mt 25, 21.
Por. l Kor 15, 51.
Ps 100, l.
I odtd powoli zaczynaem odzyskiwa moje dawne rozumienie, kim bya Twoja suebnica. Mylaem o jej mioci i oddaniu dla Ciebie, o jej cierpliwej czuoci dla
mnie, ktrej nagle zostaem pozbawiony. Doznaem pociechy, gdym przed Tob zapaka za ni i nad sob, ofiarowujc Ci te zy w jej i w mojej intencji. Ju nie dusiem,
w sobie paczu, pozwoliem zom popyn strumieniem,
podcieliem ten strumie sercu memu i we zach znalazem spoczynek, bo tylko Ty mnie syszae, a nie sysza
aden czowiek, ktry mgby pogardza mn za to, e pacz.
Teraz, Panie, wyznaj Ci to w tej ksice. Niech o tym
czyta, kto zechce. I jak chce, niech tumaczy. A jeli uzna,
e zgrzeszyem paczc za moj matk choby przez ma.
cz godziny za matk, ktra na pewien czas umara
dla moich oczu, a przedtem przez wiele lat pakaa, abym
dla Twoich oczu oy nieche ten czowiek ze mnie nie
szydzi! Raczej jeli jest bardzo miosierny niech za
moje grzechy zapacze przed Tob, Ojcem wszystkich braci Twojego Chrystusa.
13. Teraz, kiedy moje serce ju si wyleczyo z owej rany, ktra moga wiadczy o nadmiarze ziemskiego przywizania, wylewam przed Tob, Boe nasz w intencji
owej suebnicy Twojej zy zupenie inne, wypywajce
z duszy wstrznitej wiadomoci niebezpieczestw, jakie zagraaj wszystkim, ktrzy w Adamie umieraj.30
Wprawdzie moja matka oya w Chrystusie, jeszcze zanim
rozstaa si z ciaem, i tak przesza przez ycie, e ze
30
Mt 5, 22.
Por. 2 Kor 10, 17.
33
Por. Ps 142, 2.
34
Por. Rz 9, 15.
32
ny, ani o to, by je namaszczono wonnociami. Nie zapragna jakiego nadzwyczajnego grobowca ani tego, by j
w ziemi rodzinnej pogrzebano. Nie tego od nas daa,
lecz tylko tego, aby j wspominano przed Twoim otarzem,,
gdzie za ycia suya Tobie dzie za dniem bez przerwy.
Wiedziaa, e stamtd udziela si witej Ofiary, przez ktr zmazany jest tekst zawierajcy dekrety przeciw nam
wymierzone35; w tej Ofierze triumfujemy nad wrogiem,
ktry rachuje nasze grzechy i czyha na wszystko, o comgby nas oskary lecz adnej nie moe znale skazy w Tym, przez ktrego zwyciamy. Kt Jemu odda
Jego krew niewinn, jaka za nas przela? Kto Jemu zapaci aby Mu odebra nas cen, za jaka nas odkupi?
Z t Ofiar, z sakramentem naszego Odkupienia suebnica Twoja zwizaa si wzem wiary.
Spod Twojej obrony nieche jej nikt nie wydrze. Niech
ani przemoc, ani podstpem nie zastpi jej drogi szatan,
ktry i lwem jest, i smokiem.36 Ona wrogowi nie odpowie, e niczego nie jest winna; bo przebiegy oskaryciel
mgby wykaza, e skamaa, i uzyska nad ni przewag. Odpowie, e jej grzechy odpuci Ten, ktremu nikt
nie zdoa odda tego, co On za nas sam nic nie bdc
winien zapaci.
Niech spoczywa ona w pokoju wraz ze swoim mem
pierwszym mem, po ktrym nie polubia adnego innego mczyzny. Suya mu, z cierpliwoci wywodzc
plon dla Ciebie: bo take ma zdoaa dla Ciebie pozyska. Natchnij, Panie Boe mj, sugi Twoje, moich braci,
tych, ktrzy Twoimi s synami, a moimi panami, bo su
im i gosem, i sercem, i tym pisaniem natchnij ich,
aby wszyscy, ktrzy to przeczytaj, wspomnieli u Twego
otarza suebnic Twoj, Monik, a razem z ni Patrycjusza, jej ma zmarego na dugo przed ni, poprzez kto35
36
KSIGA DZIESITA
1. Pragnbym Ci pozna, o Panie, ktry mnie znasz.
Pragnbym Ci pozna tak, jak i ja jestem poznany. Mocy duszy mej! wejd w ni i przystosuj j do siebie,
aby j obj w posiadanie nieskalan i bez zmazy. Ufam
e tak si stanie. Dlatego omielam si tak mwi. I t
nadziej si wesel, ilekro si wesel zbawiennie. A inne
tego ycia sprawy? Tym mniej zasuguj na zy im czciej si nad nimi pacze. Tym bardziej si powinno nad
nimi paka, im mniej si nad nimi ez leje. Ty prawd
umiowae. Kto j wypenia, dy do wiata. W moich
wyznaniach pragn j w sercu wypenia wobec Ciebie,
a w tej ksice wobec wielu wiadkw.
2. Dla Ciebie jednak, Panie, przed ktrego oczyma caa
otcha ludzkiego sumienia jest obnaona, c mogoby we
mnie by zakryte, chobym nawet nie chcia si spowiada? Tylko Ciebie przed sob bym ukry, a nie siebie przed
Tob. Kiedy wydzierajcy si z mej piersi jk daje wiadectwo, jak bardzo si sobie nie podobam, Ty mi rozbyskasz na nowo, raduj si Tob, kocham Ci, tsknie za
Tob, wstydzc si siebie, odrzucajc siebie precz. Ciebie
tylko wybieram. I nie tylko Tobie, lecz i sobie samemu
mog si podoba tylko w Tobie.
Wyranie widzisz, Panie, to wszystko, czym jestem. A jak
jest dla mnie poyteczne spowiadanie si Tobie, ju powiedziaem. Skadam wyznanie nie tylko sowami wypowiadanymi jzykiem, lecz gosem duszy, woajc do Ciebie
Por. Rz 4, 5.
Por. l Kor 2, 11.
Por. Ps 143, 8.
to, gdzie si trwa w ucisku, ktrego nasycenie nie rozerwie. To wanie kocham, gdy kochani mojego Boga.
A co jest tym? Zapytaem ziemi; odpowiedziaa: Nie jestem". A wszystko, co si na niej znajduje, tak samo mi
odrzeko. Pytaem morze i przepacie, i pezajce w nich
ywe istoty. Odpowiedziay: Nie jestemy Twoim Bogiem. Szukaj ponad nami". Pytaem wiatr i odrzeko mi
cae powietrze razem z yjcymi w nim istotami: Anaksymenes si myli. Nie jestem Bogiem". Pytaem niebo,
soce, ksiyc i gwiazdy. My te nie jestemy rzeky Bogiem, ktrego szukasz."
Zwrciem si tedy do wszystkich razem rzeczy toczcych si u wrt moich zmysw: Powiedziaycie mi o
moim Bogu, e wy Nim nie jestecie. Powiedzcie mi co
o Nim samym". Wielkim gosem zawoay: On nas stworzy". Moim pytaniem byo samo wpatrzenie si w te rzeczy, a ich odpowiedzi ich pikno. Zwrciem si nastpnie do samego siebie i zapytaem: Kim jeste?" Odpowiedziaem: Czowiekiem". A mog w sobie rozrni
ciao i dusz, czyli zewntrzn i wewntrzn cz mojego
ja". Ktr z nich powinienem by zapyta o Boga mego,
szukanego ju przeze mnie na ziemi i na niebie, dokd
tylko mogy sign promienie moich oczu wysane na
zwiady? Cz wewntrzna jest waniejsza. Bo to do niej
przychodzili z wieciami wszyscy moi wysannicy cieleni.
Swojej zwierzchniczce przedstawiali do osdu owe odpowiedzi nieba, ziemi i wszystkich, jakie tam istniej, rzeczy: Nie jestemy Bogiem; to On nas stworzy". Wewntrzna cz czowieka zawdzicza t wiedz usugom czci
zewntrznej. Abym to wiedzia wewntrz mojej istoty,
powiadomiy o tym mnie umys zmysy cielesne.
Gdy cay ogrom wszechwiata zapytaem o mego Boga,
odrzek mi: Nie jestem Nim; to On mnie stworzy". Kady czowiek, ktrego zmysy s zdrowe, dostrzega wok
siebie ten wszechwiat. Dlaczego wic nie kademu czowiekowi wszechwiat mwi to samo? Zwierzta, zarwno
Por. Rz l, 20.
by mg samego siebie obj w peni? Gdzie zostaje ta jego cz, ktrej on nie obejmuje? Czy jest ona nie wewntrz niego, ale gdzie poza nim? Jake to w ogle jest
moliwe, e on jej nie obejmuje?
Gdy si nad tym zastanawiam, przemony mnie przenika
podziw, a zarazem zdumienie. Oto ludzie wdruj, aby podziwia szczyty gr, spitrzone fale morza, szeroko rozlane
rzeki, Ocean otaczajcy ziemi, obroty gwiazd. A siebie
samych omijaj, siebie nie podziwiaj. A przecie, gdy
przed chwil wymieniaem wszystkie te ogromne rzeczy,
na adn z nich nie patrzyem oczyma. Lecz w ogle nie
mwibym o nich, gdybym tych gr, fal, rzek, gwiazd, ktre wczeniej widziaem, i Oceanu, o ktrym mi opowiedziano, nie widzia wewntrz siebie, w mojej pamici, i to w
tak rozlegych przestrzeniach, w jakich ogldabym je w
wiecie poza mn. Ale nie same te rzeczy, patrzc na nie,
wchonem; to tylko ich obrazy trwaj wewntrz mnie.
I wiem o kadym obrazie, ktry to zmys mego ciaa wyry go w mojej pamici.
9. Ale nie tylko to si przechowuje w niezmierzonym
mojej pamici skarbcu. Zawiera si w niej rwnie to
wszystko, czego si nauczyem z dziedziny nauk wyzwolonych i czego jeszcze nie zapomniaem. Wiedza ta zoona
jest tam na osobnoci, jakby w gbszym miejscu chocia waciwie nie ma tam miejsc a w tym wypadku
posiadam ju nie obrazy rzeczy, lecz rzeczy same. Cokolwiek wiem o gramatyce, o sztuce dyskutowania, jak te o
tym, ile jest rodzajw zagadnie, trwa w mej pamici nie
tak, jakbym zachowa tylko obraz, a sam rzecz zostawi
za bram. Albo jakby to w uszach mi zadzwonio i przemino, jakby to by gos, ktry, wnikajc przez uszy, zostawia w umyle lad, z ktrego mona go w przypomnieniu
wywoa: rzekby, e dwiczy, chocia ju nie dwiczy.
Albo jakby to bya wo, ktra, zanim j wiatr rozwieje,
oddziauje na zmys powonienia, przekazujcy pamici wr-
by mg samego siebie obj w peni? Gdzie zostaje ta jego cz, ktrej on nie obejmuje? Czy jest ona nie wewntrz niego, ale gdzie poza nim? Jake to w ogle jest
moliwe, e on jej nie obejmuje?
Gdy si nad tym zastanawiam, przemony mnie przenika
podziw, a zarazem zdumienie. Oto ludzie wdruj, aby podziwia szczyty gr, spitrzone fale morza, szeroko rozlane
rzeki, Ocean otaczajcy ziemi, obroty gwiazd. A siebie
samych omijaj, siebie nie podziwiaj. A przecie, gdy
przed chwil wymieniaem wszystkie te ogromne rzeczy,
na adn z nich nie patrzyem oczyma. Lecz w ogle nie
mwibym o nich, gdybym tych gr, fal, rzek, gwiazd, ktre wczeniej widziaem, i Oceanu, o ktrym mi opowiedziano, nie widzia wewntrz siebie, w mojej pamici, i to w
tak rozlegych przestrzeniach, w jakich ogldabym je w
wiecie poza mn. Ale nie same te rzeczy, patrzc na nie,
wchonem; to tylko ich obrazy trwaj wewntrz mnie.
I wiem o kadym obrazie, ktry to zmys mego ciaa wyry go w mojej pamici.
9. Ale nie tylko to si przechowuje w niezmierzonym
JeJ pamici skarbcu. Zawiera si w niej rwnie to
wszystko, czego si nauczyem z dziedziny nauk wyzwolonych i czego jeszcze nie zapomniaem. Wiedza ta zoona
jest tam na osobnoci, jakby w gbszym miejscu chocia waciwie nie ma tam miejsc a w tym wypadku
posiadam ju nie obrazy rzeczy, lecz rzeczy same. Cokolwiek wiem o gramatyce, o sztuce dyskutowania, jak te o
tym, ile jest rodzajw zagadnie, trwa w mej pamici nie
tak, jakbym zachowa tylko obraz, a sam rzecz zostawi
za bram. Albo jakby to w uszach mi zadzwonio i przemino, jakby to by gos, ktry, wnikajc przez uszy, zostawia w umyle lad, z ktrego mona go w przypomnieniu
wywoa: rzekby, e dwiczy, chocia ju nie dwiczy.
Albo jakby to bya wo, ktra, zanim j wiatr rozwieje,
oddziauje na zmys powonienia, przekazujcy pamici wram
stamtd wydobywa, kiedy zachc. Zanim si ich nauczyem, one ju tam byy. Ale w pamici ich nie byo. W jakiej wic czci umysu si znajdoway? Jak wytumaczy,
e gdy mi o nich powiedziano, rozpoznaem je i rzekem:
Tak jest. To prawda"? Mona to wytumaczy chyba tylko tak, e ju przedtem byy w pamici, lecz ukryte w
gbszych jej zakamarkach, w tak odlegym jej regionie,
e moe nigdy nie zdarzyoby mi si o nich pomyle, gdyby ich kto inny z owych jam nie wycign, pouczajc
mnie o tych sprawach.
11. Z tego mona wysnu wniosek, e uczenie si owych
rzeczy, ktre nie docieraj do naszego umysu jako wraenia przekazane przez zmysy, lecz ktre w naszym wntrzu
rozpoznajemy takie, jakimi one same s, bez obrazw
uczenie si ich nie jest niczym innym jak procesem mylowym, w ktrym to, co pami w sobie zawieraa jako
rzeczy bezadnie rozrzucone, skupia si i przez skierowanie na to uwagi porzdkuje w taki sposb, by znajdowao si to jakby pod rk w tej samej pamici, gdzie
si przedtem poniewierao w bezadzie. Skoromy te rzeczy sobie przyswoili, ju atwo ku nam wybiegaj.
A jake wiele takich skadnikw zawiera moja pami,
jak wiele owych rzeczy ju odszukanych i umieszczonych,
jak rzekem, jakby na wycignicie rki. To wanie mamy na myli mwic, e czego si nauczylimy i co znamy. Jeli przez niewielki nawet okres czasu przestaj powica takim rzeczom uwag, znowu zapadaj w gbi,
jakby si osuway do odleglejszych kryjwek pamici, tak
e po to, aby je zna, musz je znowu przemyle, jak
gdyby byy one dla mnie nowe. Jeszcze raz musz je wygoni z ich dawnych nor, bo przecie nigdzie indziej nie
mogy si byy ukry. Skoro si rozproszyy, trzeba je na
powrt zgromadzi, skupi. Std wanie pochodzi aciskie sowo cogitare (myle), tak samo spokrewnione ze
sowem cogere (skupia), jak actitare (czsto dziaa) ze
sowem agere (dziaa), a factitare (czsto czyni) ze sowem facere (czyni). Lecz sowo cogitare umys zastosowa
wycznie do swoich funkcji; oznacza ono zgromadzenie,
czyli skupienie, tylko w umyle, a nie gdziekolwiek indziej
12. Zawiera te pami niezliczone zasady i prawa liczb
i wymiarw. adnego z nich nie wyryy w umyle zmysy.
Bo zasady te i prawa ani nie maj barw, ani nie dwicz,
ani nie pachn, ani si ich nie kosztuje, ani nie dotyka.
Kiedy si o nich dyskutuje, sysz dwiki oznaczajcych
je sw; ale czym innym s owe dwiki, czym innym same te rzeczy. Ich nazwy inaczej brzmi po acinie, inaczej
po grecku. Same za te rzeczy nie s ani greckie, ani aciskie; ani nie nale do adnej w ogle mowy. Widziaem linie wykrelane przez architektw, nieraz cienkie jak
ni pajcza. Ale tamte zasady s czym innym. Nie s obrazami takich rzeczy, o jakich mi donis zmys wzroku. Zna
je ten, kto je rozpozna bez odnoszenia si do jakiegokolwiek przedmiotu materialnego wewntrz swego umysu. Wszystkimi zmysami poznaj liczb rzeczy materialnych, ktre przeliczam; ale same zasady liczenia nie s
tym samym co owe przedmioty; nie s obrazami przedmiotw, ktre przeliczamy, lecz maj niezalene istnienie.
Kto, kto tego nie pojmuje, moe si ze mnie mia; bdzie
to, jak sdz, smutne szyderstwo.
13. Przechowujc wszystkie te zasady w pamici, rwnie
to pamitam, jak si ich nauczyem. Syszaem te i pamitam wiele faszywych argumentw wysuwanych przeciwko
nim w dyskusjach. Argumenty s faszywe; ale to, e je
pamitam, nie jest faszem. Pamitam te, jak odrniem
owe prawdziwe reguy od faszywych teorii, jakimi si prbuje je obala. Jest te rnica midzy uwiadamianiem
sobie, e teraz je odrniam, a pamitaniem o tym, e nieraz dokonywaem mylc o tych sprawach takiego
rozrnienia w przeszoci. Zarwno pamitam o tym, e
nieraz ju te reguy pojmowaem w przeszoci, jak i powierzam pamici to, e teraz je pojmuj i odrniam
prawd od faszu, dziki czemu w przyszoci bd pamita, e rozumiaem t rzecz w tej oto chwili. Pamitam
wic te o tym, e pamitaem; take w przyszoci, jeli
bd pamita, e mogem w tej oto chwili przypomnie
sobie owe zasady, bd to zawdzicza mocy mojej pamici.
14. Pami ta przechowuje rwnie moje uczucia, nie w
taki sposb, w jaki je sobie uwiadamia dusza wtedy, gdy
ich dowiadcza, lecz w zupenie inny sposb, zgodny z
waciwociami pamici. Nawet bdc zaspiony, mog sobie przypomina czas, kiedy byem wesoy; a przypominajc sobie, e w przeszoci byem smutny, nie musz si
z tego powodu zaspia. Bez lku wspominam, jak si niegdy baem. Ju nie podajc, o dawnym podaniu pamitam. Nieraz wspomina si stan wrcz przeciwny
obecnemu: z radoci myl o minionym smutku; smuc
si dumajc o szczciu, ktre przemino.
Co si tyczy wspomnie o stanie fizycznym, nie ma w
tym nic szczeglnego. Przecie czym innym jest dusza, a
czym innym ciao. Nie ma wic powodu do zdziwienia, gdy
z radoci wspominam miniony bl fizyczny. Ale co si
tyczy duszy, trzeba przyzna, e pami nie jest czym odrbnym od umysu. Kiedy prosimy kogo, aby jak rzecz
zapamita, powiadamy, by to zanotowa w myli. A gdymy o czym zapomnieli, mwimy, e to si nam z myli
wymkno. Wprost wic utosamiamy pami z myl.
Jake wic to si dzieje, e gdy z weselem wspominam
miniony smutek, czyli gdy dusza jest pena radoci, a pami pena smutku jak si to dzia moe, e si dusza
rozwesela napeniajc j radoci, a pami nie smutnieje od tego, e j smutek napenia? Kt si omieli
twierdzi, e pami nie ma nic wsplnego z dusz? Chyba
to jest tak, e pami jest jakby odkiem umysu, a ra-
do i smutek pokarmem, sodkim i gorzkim. Kiedy rado i smutek powierza si pamici, dzieje si tak, jakby
ten pokarm opad do odka, gdzie moe przetrwa, ale
traci swj smak. Na pewno mieszne jest to porwnanie,
ale nie jest ono zupenie bezpodstawne.
Kiedy mwi, e dusza doznaje czterech rodzajw wzrusze: podania, radoci, lku i smutku czerpi t wiedz z mojej pamici. Jeli dokadniej owe wzruszenia omawiam, analizujc kade z nich i opisujc rne formy, jakie
ono moe przybra te si opieram na pamici i z niej
wydobywam wszystko, co mam powiedzie. A jednak nie
musi mnie ogarnia ktrekolwiek z tych wzrusze, kiedy
je wywouj z pamici. Zanim je stamtd wywoaem, zanim w ogle pomylaem o nich, musiay trwa w pamici. Bo przecie stamtd je wydobywam przypomnieniem.
Moe wic w podobny sposb wynurzaj si one z pamici
w akcie przypomnienia, jak pokarm wraca z odka do
pyskw zwierzt przeuwajcych. Ale czemu czowiek rozwaajcy te wzruszenia, czyli czowiek wspominajcy je,
nie odczuwa w rozmylaniu, czyli jak gdyby w ustach, ani
sodyczy radoci, ani goryczy smutku? Czy wanie pod
tym wzgldem si rni dwa procesy niezupenie jednakowe? Kt by zreszt chcia mwi o smutku albo lku,
gdyby za kadym razem, kiedy o nich wspominamy, musia
nas smutek albo lk ogarnia? A przecie z drugiej strony
nie moglibymy o nich mwi, gdybymy nie znajdowali
w naszej pamici nie tylko dwikw ich nazw, ktre
przechowujemy pord wrae wyrytych przez zmysy,
lecz take idei samych tych wzrusze. Idee te za nie przenikny do nas przez adne wrota cielesne. Powierzya je
pamici sama dusza, dowiadczajc owych wzrusze; albo
moe pami zachowaa je sama, nie czekajc na czyjekolwiek polecenie.
15. Czy proces ten si dokonuje za porednictwem obrazw, czy bez nich trudno jest orzec. Mog mwi o ka-
miejscowoci, w ktrych byem. Tak pamitam twarze ludzi, ktrych poznaem, i wszelkie w ogle wraenia przekazane mi przez zmysy, tak te zapamitaem zdrowie
czy cierpienie fizyczne. Gdy rzeczy te byy dla mnie obecne, pami uchwycia ich obrazy, dziki czemu rwnie
wtedy, gdy ich nie ma, mog je sobie przypomina, oglda w umyle i rozwaa. Jeliby zapomnienie trwao w
pamici nie samo przez si, ale tylko przez swj obraz, to
jednak musiaoby przedtem samo by dla mnie obecne,
aby pami moga jego obraz uchwyci. Lecz kiedy byo
obecne, w jaki sposb obraz swj w pami wpisao, skoro
ono nawet to, co ju tam zostao zapisane, obecnoci swoj unicestwia? Jakkolwiek to si dzieje, w jakikolwiek
niepojty i niewytumaczalny sposb to si dokonuje, wiem
niewtpliwie, e pamitam rwnie zapomnienie, chocia
ono wymazuje to, co si pamita.
17. Wielka jest potga pamici. Trwog przejmuje, Boe
mj, to niezgbione, nieskoczone bogactwo. I to tym
wanie jest duch, tym jestem ja. Czyme wic jestem, Boe mj? Co jest moj natur? Zmienne, rnorodne ycie,
straszliwie bezgraniczne. Na polach mojej pamici, w pieczarach jej niezliczonych i przepaciach bezmierne, nie
do policzenia mnstwo rzeczy najrniejszych. Rzeczy materialne s tam poprzez swe obrazy. Zasady nauk trwaj
same przez si. Wzruszenia poprzez jakie idee albo zapisy, dziki czemu dusza rwnie wtedy, gdy ich nie doznaje, ma je w pamici; a cokolwiek jest w pamici, to jest
i w duszy. Wszystkie te rzeczy przebiegam i przelatuj, jak
zechc, a nieraz si w nie zagbiam, dokd zdoam, lecz
nigdzie nie znajduj dna. Taka jest sia pamici, taka jest
sia ycia w czowieku yjcym chocia jest on miertelny.
C wic mam uczyni, o prawdziwe ycie moje, Boe
mj? Wyjd i poza t moc, ktr si nazywa pamici,
przekrocz j, aby si wznie do Ciebie, o wiato bogie!
20. Jake wic szukam Ciebie, Panie? Gdy szukam Ciebie, mojego Boga, szukam ycia szczliwego. Bd Ci
szuka, by dusza moja y moga. Ciao me yje dziki mojej duszy, a dusza yje dziki Tobie. Jake wic mam szuka owego szczliwego ycia? Nie posid go, dopki nie
bd mg susznie powiedzie: Oto jest wszystko, czego
pragn; szczcie jest tu". Gdzie mam tego szuka? Czy
w pamici jak gdybym nie pamita szczcia, a jeszcze
pamita, e je zapomniaem? Czy raczej z tsknot dc
do rzeczy nieznanej czy to takiej, ktrej nigdy nie znaem, czy te zapomnianej tak dokadnie, e nie pamitam,
i zapomniaem? Przecie to chodzi o owo ycie szczliwe, ktrego wszyscy pragn, tak powszechnie, e nie ma
nikogo, kto by go nie pragn. Gdzie je poznali, e tak
go zapragnli? Gdzie je ujrzeli, e tak si w nim rozmiowali? Niewtpliwie jest ono w nas, lecz nie wiem, jak si
to dzieje. Niektrzy ludzie s szczliwi w tym sensie, e
osignli stan szczliwoci. Inni s uszczliwieni nadziej. Ci posiadaj szczcie w niszym stopniu ni tamci,
ktrzy rzeczywicie szczcie osignli. Szczliwsi s jednak od takich, ktrzy ani w rzeczy, ani w nadziei nie s
szczliwi. Ale nawet ci ostatni musz w jakim sensie
szczcie posiada, bo inaczej nie pragnliby szczcia; a to,
e pragn, jest pewne.
Nie wiem, w jaki sposb je poznali. Maj jednak jak
ide szczcia. Staram si dociec, czy ta wiedza pochodzi
z pamici. Bo to by znaczyo, e kiedy bylimy szczliwi.
Nie zastanawiam si teraz nad tym, czy ludzie indywidualnie byli szczliwi, czy te bylimy szczliwi tylko w
tym jednym czowieku, ktry pierwszy zgrzeszy i w ktrym wszyscy umarlimy. Pragn zrozumie, czy idea szczcia jest w pamici. Przecie nie tsknilibymy za nim,
gdybymy go nie znali. Syszc to sowo, wszyscy przyznajemy, e dymy do rzeczy, ktr to sowo oznacza. Bo nie
brzmieniem sowa si zachwycamy. Kiedy bowiem aciskie sowo oznaczajce szcznie syszy Grek, nie zachwyca
si nim, bo nie wie, o czym si mwi; a my si zachwycamy. On tak samo si zachwyca, kiedy usyszy o szczciu
w jzyku greckim. Sama ta rzecz nie jest ani grecka, ani
aciska. arliwie pragn j osign i Grecy, i ludzie mwicy po acinie, i ludzie mwicy jakimkolwiek innym
jzykiem. Znana jest na pewno wszystkim. Gdyby mona
byo w jakim wsplnym jzyku wszystkim ludziom naraz
postawi pytanie, czy chc by szczliwi, z ca pewnoci
odpowiedzieliby, e chc. A nie byoby to moliwe, gdyby
sama rzecz, ktr sowo szczcie" oznacza, nie trwaa w
ich pamici.
21, Czy tak si pamita szczcie, jak pamita Kartagin
czowiek, ktry to miasto cho raz widzia? Nie. Szczcia
bowiem nie oglda si oczyma, gdy nie jest ona czym materialnym. A moe raczej tak, jak pamitamy liczby? Nie.
Ten bowiem, kto zna liczby, nie pragnie ich posi.
Szczcie za znamy i znajc kochamy, a pragniemy je posi, abymy si stali szczliwi. Moe wic tak mamy w
pamici szczcie, jak pamitamy sztuk wymowy? Nie.
Wprawdzie syszc miano retoryki przypominaj sobie sam rzecz rwnie ci, ktrzy jeszcze nie s wymowni; a
wielu z nich chciaoby t sztuk posi. Jasne jest wic,
e wiedz, czym jest sztuka wymowy. Ale czyme oni dostrzegaj to, e inni s bardziej od nich wymowni? Zmysami cielesnymi. Podoba im si to i chcieliby umie przemawia tak samo dobrze. Bez takiej obserwacji wiata zewntrznego nie mogliby si zachwyci sztuk wymowy,
a gdyby si ni nie zachwycili, nie mogliby jej zapragn.
Nie ma za takiego zmysu cielesnego, za pomoc ktrega
moglibymy dojrze szczcie w innych ludziach.
Wic moe tak, jak pamitamy rado? By moe w taki wanie sposb pamitamy szczcie. Bo radosne chwile
mego ycia pamitam rwnie w porze smutku, podobnie
jak mona, bdc nieszczliwym, pamita o szczciu. A
przecie nigdy nie dowiadczyem radoci jakimkolwiek
zmysem mego ciaa: ani jej nie zobaczyem, ani nie usyszaem, ani nie odczuem powonieniem, ani nie skosztowaem smakiem, ani nie dotknem, lecz jej dowiadczyem sam dusz, kiedym si rozradowa. I znajomo tej
radoci przechowaa si w mej pamici, dziki czemu mog
sobie rado przypomina, czasem z odraz, czasem z tsknot w zalenoci od rnych rzeczy, ktre, jak pamitam, roznieciy j we mnie. Bo, niestety, i z powodu
wstrtnych rzeczy przenikaa mnie rado, co teraz wspominam ze wstrtem. Lecz nieraz wzbudzay we mnie rado rzeczy dobre i godziwe. Wspominam je z tsknot,
jeli s teraz poza moim zasigiem. I oto w smutku dawn
rado przyzywam. Gdzie to ja wic i kiedy doznaem
mojego szczcia, jeli je teraz tak wspominam, tak kocham, z tak tsknot przywouj? A nie dotyczy to tylko
mnie czy jakiej ograniczonej liczby ludzi. Przecie wszyscy chcemy by szczliwi! Gdybymy za nie mieli niezachwianej znajomoci szczcia, nie zwracaaby si ku niemu tak stanowczo nasza wola.
Lecz czyme jest to szczcie? Gdybymy zapytali dwch
ludzi, czy chc suy w wojsku, mogoby si zdarzy, i
jeden odpowiedziaby, e chce, drugi, e nie chce. Gdyby
za ich zapytano, czy chc by szczliwi, kady z nich bez
adnego wahania od razu by odpowiedzia, e chce. I wanie po to, eby by szczliwym, jeden pragnie suy w
wojsku, a drugi nie. Jednego to, drugiego tamto raduje,
ale wszyscy si zgadzaj, e chc by szczliwi. Podobnie
jak wszyscy gdyby ich zapytano zgodnie by stwierdzili, e pragn radoci; i wanie radowanie si nazywaj
szczciem. Mog na rnych drogach szuka radoci, czy
jednak wszystkich to, e do radoci d. A jest to co,
o czym nikt nie moe powiedzie, e tego nie dowiadczy.
Dlatego te kady rozpoznaje to w pamici, gdy syszy
o szczciu.
22. Ustrze jednak, Boe, serce spowiadajcego si Tobie
Por. Ga 5, 17.
jeszcze nie jestem peen Ciebie, jestem dla siebie brzemieniem. Przyjemnoci, nad ktrymi trzeba by paka, tocz
w moim yciu spr z przykrociami, jakimi naleaoby si
radowa. Nie wiem, ktrej stronie przypadnie zwycistwo.
Zmiuj si nade mn, Panie. Walcz te niedobre moje
smutki z dobrymi radociami i te nie wiem, ktra
strona zwycistwo odniesie. O, tak, zmiuj si nade mn,
Panie. Ja nieszczsny oto wcale nie ukrywam moich
ran. Ty lekarzem, a ja ciko choruj. Nad ndzarzami
si litujesz, a ja ndzarzem jestem. Czy nie jest bojowaniem ycie ludzkie na ziemi?
Kt by sobie yczy udrk i mozow? Kaesz nam je
znosi, nie kaesz ich miowa. Nikt nie kocha tego, co
musi znosi, choby si cieszy, e moe to znie. Lecz
choby nawet najbardziej by rad, e moe to znie, wolaby przecie, eby nie byo tego, co musi znosi. W przeciwnociach pragn pomylnoci; w pomylnoci lkam si
przeciwnoci. Jakie jest midzy tymi dwoma stanami
miejsce porednie, w ktrym by ycie ludzkie nie byo
bojowaniem? Pomylno na tym wiecie jest podwjnie
zagroona, tak lkiem przed przeciwnoci, jak i nietrwaocia radoci. Przeciwnoci za tego wiata przynosz potrjna niedol, bo i bolenie pragnie si zmiany na lepsze,
i same przeciwnoci trudne s do udwignicia, i lkamy
si zaamania naszej odpornoci. Czy wic ycie ludzkie
na ziemi nie jest bojowaniem nieustannym?
29. Tylko w ogromie Twego miosierdzia, Panie Boe,
mog pokada nadziej. Bye da ask do wypenienia
tego, co nakazujesz nakazuj, co chcesz. dasz od nas
powcigliwoci. A poniewa wiedziaem mwi pewien
autor e nikt nie moe by powcigliwy, jeli Bg mu
tego nie udzieli, rzecz mdroci byo rozpoznanie, od kogo
pochodzi w dar.12 Przez powcigliwo zbieramy i sku12
Por. l J 2, 16.
e pamitajc o naszym postanowieniu i najarliwiej dochowujc mu wiernoci, nie udzielamy zgody takim pokusom? Tak wielka jednak jest rnica midzy snem a czuwaniem, e jeli nawet stanie si inaczej, to budzc si
wracamy do spokoju naszego sumienia, gdy sama owa
wielka rnica pozwala nam stwierdzi, emy tego nie
popenili, chocia bolejemy, e to w jaki sposb w nas
si dokonao. Czy rka Twoja, Boe wszechmocny, nie
jest dostatecznie potna, aby uleczy wszystkie saboci
mojej duszy? Aby obfitszym darem aski zgasi zmysowe
skonnoci take w moich snach?
Bdziesz, Panie, coraz bardziej wzmaga Twoj ask dla
mnie, aby moja dusza posza za mn ku Tobie, oderwana
od lepu zmysowoci, i aby si ju wicej przeciw sobie
nie buntowaa. I aby nawet w snach nie popeniaa tych
zawstydzajcych, nieczystych czynw podsunitych zmysowymi wyobraeniami, prowadzcych a do splamienia
ciaa. Aby w ogle nie wyraaa na nie zgody. Dla Wszechmocnego bowiem, ktry mocen jest uczyni daleko wicej
ni to, o co prosimy albo co pojmujemy 14, nie jest wielk
rzecz zdziaa, aby nic takiego nie sprawiao mi przyjemnoci, nawet takiej, jak mona utrzyma w ryzach
aktem woli, jeli uczucia picego s czyste i to w kadej porze ycia, rwnie w wieku mskim. Teraz jednak
wyznaem dobremu Panu memu, e jeszcze nie jestem wolny od tego rodzaju za. Z dreniem raduj si tym, czego
mi udzielie, i smuc si moimi niedostatkami, a ufam,
e dopenisz wobec mnie miosierdzia Twego a do
penego pokoju, jaki w Tobie osign w duszy i ciele, gdy
mier bdzie pochonita w zwycistwie.15
31. Ma dzie jeszcze inne utrapienie, ktre oby mu
wystarczyo.16 Codziennie bowiem ubytki siy cielesnej wy14
Por. Ef 3, 20.
Por. l Kor 15, 54.
16
Por. Mt 6, 34.
15
s wyranie okrelone, bo dziki temu moe pozorem troski o zdrowie osania pogo za przyjemnoci.
Takie pokusy co dzie staram si przezwycia i wzywam Twojej prawicy, aby mnie ocalia, i Tobie przedstawiam me niepokoje. Jeszcze si bowiem z tym nie zdoaem upora. Sysz nakaz Boga mego: Nie obciajcie serc
swoich obarstwem i opilstwem" 19. Opilstwo jest ode mnie
dalekie i oby sprawi swoj ask, by si nigdy do mnie
nie zbliyo. Obarstwo jednak nieraz dopada Twego sug o, uczy w swej asce, by si ode mnie oddalio. Bo
przecie nikt nie moe by powcigliwy, jeeli Ty mu
tego nie udzielisz.20 Wiele nam zsyasz ask w odpowiedzi
na nasze modlitwy, a wszystkie w ogle rzeczy dobre,
jakie otrzymalimy, zanim prosilimy o nie, od Ciebie otrzymalimy. To za, e potem w nich rozpoznajemy Twoje dary take Twoim jest darem. Znaem pijakw, ktrych uczynie ludmi trzewymi. Ty sprawie, e nie pozostali na zawsze tym, czym niegdy byli. Twoim wic
rwnie jest dzieem, e nie s pijakami ludzie, ktrzy
nigdy nimi nie byli. Ty te sprawiasz, e jedni i drudzy
wiedz, komu ten dar zawdziczaj.
Usyszaem te inne Twoje sowa: Nie id za twoimi
podliwociami, a od dzy twojej si odwracaj" 21. A take i te sowa z aski Twej, ktre mi day wielk pociech:
Ani nam co przybywa, jeeli jemy, ani te ubywa, jeeli
nie jemy" 22. To znaczy: ani tamto nie da mi bogactwa, ani
to nie pogry mnie w ndzy. I jeszcze te sowa usyszaem:
Nauczyem si wystarcza sobie w potrzebach swoich.
Umiem by ubogim, umiem i y dostatnio. Wszystko mog w Tym, ktry mnie umacnia" 23. To przemawia onierz
armii niebiaskiej, a nie proch, jakim my jestemy. Lecz
l9
k 21, 34.
Por. Mdr 8, 21.
21
Syr 18, 30.
22
l Kor 8, 8.
23
Flp 4, 1113.
20
Syr 23, 6.
Por. Tt l, 15.
26
Por. Rz 14, 20.
27
Por. l Tm 4, 4.
28
Por. l Kor 8, 8.
29
Kol 2, 16.
30
Rz 14, 3.
25
z lepszego. Jedyna nadzieja, jedyna ufno, jedyna niewzruszona obietnica w miosierdziu Twym.
33. Przyjemnoci uszu mocniej mnie oplatay i ujarzmiy. Ale mnie ju rozpta i wyzwoli. Przyznaj, e i teraz
w jakiej mierze ulegam sodyczy kunsztownego piewu,
ktremu nadaj ycie wersety bdce Twymi sowami, lecz
nie a tak si poddaj, bym nie by zdolny od tego si oderwa i odej, gdy zechc. A jednak ze wzgldu na owe
wersety, ktre je oywiaj, dwiki te zdaj si mie
prawo do zajmowania w moim sercu dosy szacownego
miejsca. Trudno jest mi jednak rozstrzygn, jakie miejsce
si im naley. Nieraz sobie myl, e czcz je bardziej,
ni powinienem. Wiem, e wite wersety, kiedy s piewane, budz we mnie silniejsz i gortsz pobono, ni
mogaby si we mnie zapali, gdyby nie byy piewane.
I e kademu wzruszeniu mojej duszy odpowiada wrd
rozmaitoci tonw jaki ton szczeglny, ktry tajemniczym
pokrewiestwem jest z owym wzruszeniem zwizany.
Ale nie naley pozwoli, aby ta zmysowa rozkosz obezwadniaa umys. A ona mnie nieraz wodzi na bezdroa,
gdy nie zawsze chce si zgodzi na to, aby zajmowa drugie miejsce po rozumie. Skoro j dopuciem, aby towarzyszya rozumowi, ona prbuje wysun si naprzd i obj
przewodnictwo. I nieraz przez to niewiadomie grzesz
dopiero potem to sobie uwiadamiam. Innym znw razem,
bojc si nadmiernie owej puapki, niemao grzesz przesadn surowoci, wtedy gdy owe sodkie melodie, jakie
si docza do psalmw Dawida, chciabym odegna od
swoich uszu i nawet od uszu Kocioa, bo bezpieczniejsze
mi si wydaje przestrzeganie zalece czsto mi powtarzanych biskupa Aleksandrii, Atanazego, ktry podobno
nakazywa lektorom czyta psalmy z tak nieznaczn intonacj gosu, by rytm by bliszy mowie ni piewowi.
Kiedy jednak przypominam sobie zy, jakie wylewaem
suchajc pieww Twego Kocioa w pierwszym okresie
Por. 2 Kor 5, 2.
Por. Rdz l, 31.
Por. Ps 120, 4.
Por. l J 2, 16.
zawstydzajc saboci, nasuwa mi si usprawiedliwienie czy dobre, tylko Ty wiesz, Boe, bo ja tu nie mam
pewnoci. Chodzi o to, e nakazae nam nie tylko powcigliwo, to znaczy: od jakich rzeczy mamy oderwa
nasza mio, lecz take sprawiedliwo, to znaczy: na jakie rzeczy mamy j przenie. I chcesz, abymy nie tylko
Ciebie, lecz take bliniego kochali. Wobec tego czsto
mwi sobie, e kiedy si ciesz pochwaami ze strony
czowieka dobrze rozumiejcego to, co chwali, to w istocie
raduj mnie postpy poczynione przez tego bliniego i nadzieje, jakie mog dla niego rokowa. Podobnie kiedy sysz, jak on gani co, czego nie pojmuje albo co jest wanie dobre, mwi sobie, e si smuc jego uomnoci.
Nieraz te si smuc, kiedy mnie chwal za to, czego sam
w sobie nie uwaam za godne uznania, albo gdy drobnym
i bahym moim zaletom przypisuje si wiksze, ni naley,
znaczenie.
Lecz i tu si nasuwa pytanie, czy przyczyn przykroci
nie jest to, e nie lubi, gdy mj chwalca ma inn ni ja
opini o mnie nie dlatego, jakobym si troszczy o jego
poytek, lecz dlatego, e dobra, ktre mi si podobaj we
mnie, staj si dla mnie jeszcze bardziej bogie, kiedy si
podobaj i innym ludziom. To jako jest tak, jakbym nie
ja by chwalony, kiedy si nie pochwala wasnej mojej
oceny samego siebie: kiedy chwali si we mnie to, co si
mnie samemu nie podoba, albo chwali si bardziej to, co
mnie si mniej podoba. Czy wic mona si dziwi, e caa
ta dziedzina bardzo mnie niepokoi? W wietle prawdy, jaka jest w Tobie, widz, e powinienem ceni otrzymywane
pochway nie ze wzgldu na siebie, ale ze wzgldu na poytek bliniego. A czy wanie tak jest nie wiem. Mniej
sam o sobie wiem w tej sprawie, nili Ty o mnie wiesz.
Bagam Ci, Boe mj, udziel i mnie tej wiedzy o mnie
samym, abym si przyzna wobec braci moich, ktrzy si
bd za mnie modlili, do wszelkich ran, jakie w sobie odkryj. Nieche si zastanowi nad sob jeszcze raz, dokad-
Por. Ps 140, 5.
one s? czym s? jak naley im przypisa warto? W odpowiedzi syszaem Twoje pouczenia i nakazy. Czsto przeprowadzam takie badanie. Zachwyca mnie ono, wic ilekro mog si na pewien czas oderwa od koniecznych zaj, oddaj si tej rozkoszy. Wrd wszystkich jednak dziedzin, jakie przebiegam w badaniu, szukajc Twojej rady,
tylko w Tobie znajduj dla mojej duszy bezpieczn przysta w niej si mog znowu skupi rozproszone czci
tego, czym jestem, gdy ju adna z nich nie odrywa si od
Ciebie. I czasem pozwalasz mi zazna bardzo niezwykego
stanu duszy, jakiej przedziwnej sodyczy, ktra gdyby
we mnie osigna peni, nie wiem, czym by bya bo
tym tu yciem ju by nie bya. Lecz brzemi trosk znowu
mnie stamtd ciga, znowu mnie wchaniaj zwyke sprawy i mocno mnie trzymaj. zy mi z oczu pyn, ale one
mnie nie puszczaj. Tak ma nad nami moc brzemi przyzwyczajenia. Tu mog by a nie chc. Tam chc by
a nie mog. I tu, i tam nieszczsny.
41. Oto przedstawiem smutn sabo, w jak mnie strciy grzechy wynikajce z trzech rodzajw pokusy. I wzywaem Twojej mocy, Panie, aby mnie ocali. W zranionym
bowiem sercu mym ujrzaem Twoj jasno, a olniony ni,
rzekem: Kt si moe do niej zbliy? Odrzucony jestem
od Twoich oczu. Ty jest prawd dzierc rzd wszechrzeczy! A ja, samolubnik, chciaem Ciebie nie utraci, a
jednoczenie posiada razem z Tob kamstwo. Nikt przecie nie chce tak si pogry w goszeniu faszu, aby
sam nie wiedzia, co jest prawd, a co nie... I utraciem
Ciebie. Bo nie raczysz na to pozwoli, by Ci mona byo
mie razem z kamstwem.
42. Do kogo miaem si zwrci, aby mnie z Tob pojedna? Czy miaem szuka pomocy aniow? Jeli tak to
jakimi modlitwami? Jakimi obrzdami? Wielu ludzi, ktrzy usiowali znale drog powrotu do Ciebie, a nie mogli
Por. Ef 2, 2.
Por. 2 Kor 11, 14.
41
Por. Rz 6, 23.
40
Por. l Tm 2, 5.
Por. Rz 8, 32.
44
Por. Flp 2, 68.
45
Por. Rz 8, 34.
43
Por. J l, 14.
2 Kor 5, 15.
48
Por. Kol 2, 3.
47
KSIGA JEDENASTA
1. Ty, Panie, jeste w wiecznoci czy wic nie wiesz,
e mwi to wszystko do Ciebie? Czy te widzisz w czasie
to, co w czasie si rozgrywa? Jeli tak to po c Ci
o tylu rzeczach opowiadam? Na pewno nie po to, aby dziki mnie si o nich dowiedzia. Ja raczej wznosz tym sposobem uczucia moje i uczucia tych, ktrzy czytaj moje
wyznania, ku Tobie, abymy mwili i ja, i oni: Jake
wielki jest Pan. Jake godzien, by Go sawi". Ju powiedziaem i jeszcze raz powtrz, e z mioci do Twojej mioci to wszystko pisz.
Przecie si modlimy. A Prawda rzeka: Ojciec wasz
wie, czego potrzebujecie, zanim Go o to prosicie" 1. Kiedy
si wic modlimy, w istocie otwieramy nasze serca przed
Tob, wyznajc Ci nasze niedole, a take miosierdzie, ktre nam okazujesz, a czynimy to, aby nas skoro zacze
wyzwala ju do koca wyzwoli; bymy przestali by
nieszczliwi w sobie samych i stali si szczliwi w Tobie.
Wezwae nas, abymy byli ubodzy w duchu, cisi, smutni;
abymy aknli i pragnli sprawiedliwoci; abymy byli miosierni, czystego serca, pokj czynicy. Opowiedziaem Ci
wiele rzeczy z mojego ycia, jak potrafiem i jak zapragnem dziki temu, e Ty pierwszy zechciae, abym si
spowiada wobec Ciebie. Bo dobry jeste, bo miosierdzie
Twoje na wieki trwa.
2. Kiedy jednak zdoam ow trzcin, ktra za mnie
przemawia, opisa wszystkie z Twojej strony zachty,
1
Mt 6, 8.
tymi, ktrzy do nich pukaj. Bo przecie nie bez celu postanowie, e tyle ma by w nim kart ocienionych tajemnic. Czy w owych borach nie ma jeleni, ktre w nie
wchodz, pokrzepiaj si tam, wdruj, pas si, kad si
na spoczynek i przeuwaj?2 O Panie, dopenij swego
dziea we mnie i otwrz przede mn te karty. Gos Twj
jest moj radoci. Gos Twj ponad przeobfito rozkoszy.
Daj mi to, co kocham. Bo ja to kocham. A e kocham, Ty
sprawie. Nie porzucaj swoich darw. Rolina, ktr zasadzie, nie gard, gdy ona usycha z pragnienia. Niech
jako Twoje rozpoznam wszystko, co w Twoich Ksigach
znajd. Gos chway niech usysz i niech Ciebie pij.
Pragn rozwaa cuda Twego Prawa od samego pocztku,
gdy niebo i ziemi uczynie, a do nadejcia Twojego krlestwa, gdy bdziemy na zawsze z Tob w Twoim witym miecie. Panie, ulituj si nade mn i wysuchaj mojej
tsknoty. Bo myl, e nie tskni za rzeczami ziemskimi,
za zotem) i srebrem, za drogimi kamieniami, strojnymi
szatami, zaszczytami i wadz, za rozkoszami ciaa. Nie
tskni nawet za tym, co jest ciau potrzebne w naszej
wdrwce przez ycie; to bdzie nam dodane, jeli szukamy naprzd krlestwa Twego i sprawiedliwoci jego.3 Zobacz, Panie Boe, skd wytrysa moja tsknota. Niesprawiedliwi opowiadali mi o rzeczach, jakie ich raduj. Ale
nie s to rzeczy, jakie mona znale w Prawie Twoim,
Panie. Std wytrysa moja tsknota.
Zobacz, Panie, oce i potwierd. I w miosierdziu swym
uznaj za suszne, abym znalaz u Ciebie ask; aby si otworzyo przede mn wntrze Twojego Pisma, kiedy pukam do jego wrt. Bagam Ci przez Pana naszego, Jezusa
Chrystusa, Syna Twego, Ma zasiadajcego po Twojej
prawicy, Syna Czowieczego, ktrego dla siebie ustanowi2
3
Par. Ps 28, 9.
Por. Mt 6, 33.
e Porednikiem midzy Tob a nami. Poprzez Niego szukae nas, gdy my nie szukalimy Ciebie. Po to szukae
nas, abymy Ciebie zaczli szuka. Jest on Sowem Twoim, przez ktre wszystko stworzye, a wrd wszystkiego i mnie. Jest jedynym Synem Twoim, przez ktrego
przybrae sobie wiernych za synw, a wrd nich i
mnie. To przez Niego bagam Ciebie, przez Niego, ktry
po Twojej prawicy zasiada i przyczynia si u Ciebie za
nami.4 W Nim ukryte s wszystkie skarby mdroci i wiedzy" 5. To Jego szukam w Twoich Ksigach. Mojesz pisa
o Nim. On sam to powiedzia6, a On jest Prawd.
3. Niech usysz i zrozumiem, co to znaczy, e na pocztku uczynie niebo i ziemi.7 Napisa tak Mojesz, napisa i odszed, przeszed std do Ciebie. Nie ma go ju tu,
gdzie ja jestem. Gdyby tu by, chwycibym go za rce
i prosi, i w imi Twoje baga, aby mi to wyjani. Nadstawibym pilnie moich cielesnych uszu, a z jego ust wydobywayby si dwiki sw. Gdyby mwi po hebrajsku,
jego sowa daremnie koatayby do moich uszu, ich tre
nie przeniknaby do mojego umysu. Gdyby mwi po acinie, rozumiabym, co mwi.
Lecz skd bym wiedzia, e mwi prawd? Gdybym i to
wiedzia, czy mgbym to wiedzie od niego? Gboko we
mnie, w orodku mojego mylenia Prawda, ktra nie przemawia ani po hebrajsku, ani po grecku, ani po acinie, ani
w jakiejkolwiek innej mowie bo ona przemawia bez
ust i jzyka, bez dwiczcych sylab ta by mwia On
prawd gosi". A ja, od razu upewniony, z ca ufnoci
powiedziabym temu Twojemu mowi: Prawd gosisz".
Poniewa jednak nie mog Mojesza zapyta, pytam Cie4
Por. Rz 8, 34.
Kol 2, 3.
6
Por. J 5, 46.
7
Por. Rdz l, l
5
bie, Prawd, ktr napeniony Mojesz gosi rzeczy prawdziwe Ciebie, Boe mj, pytam. Ciebie bagam przebacz grzechy moje i jak dae tamtemu sudze Twemu takie rzeczy gosi, tak mnie pozwl je zrozumie.
4. Widz niebo i ziemi. One same woaj, e zostay
stworzone. Zmieniaj si bowiem i przeksztacaj. Jeeli
za co istnieje, co nie zostao stworzone, nie ma w tym
nic, czego by przedtem w tym nie byo; a zmienianie si
i przeksztacanie wanie to oznacza: e pojawia si co,
czego przedtem nie byo. Niebo i ziemia woaj take, i
nie stworzyy siebie same: Istniejemy dlatego, e zostaymy stworzone. Abymy mogy wyoni si z samych
siebie, musiaybymy istnie, nim zaczymy istnie". Samo wic ich oczywiste istnienie jest dowodem tego, e zostay stworzone. To Ty, Panie, je stworzye, Ty, ktry jeste pikny bo one te s pikne; Ty, ktry jeste dobry bo one te s dobre; Ty, ktry jeste bo one te
s. Lecz nie s tak pikne, nie s tak dobre ani nie w takiej mierze s, jak Ty, ich Stwrca. W porwnaniu z Tob w ogle nie maj ani piknoci, ani dobra, ani bytu.
To wiemy i dzikujemy Ci za wiedz. Lecz nasza wiedza
w porwnaniu z Twoj wiedz jest niewiedz.
5. Na pocztku uczyni Bg niebo i ziemi." Lecz w jaki sposb stworzye niebo i ziemi? Jakich uye narzdzi
do tak olbrzymiego dziea? Nie pracowae jak rzemielnik,
ktry z jednej rzeczy materialnej wytwarza inn rzecz materialn wedug zamysu swojej duszy. Jego dusza moe
nada owej rzeczy taki ksztat, jaki widzi wzrokiem wewntrznym w samej sobie. Czy nie dlatego jest ona do
tego zdolna, e Ty j stworzye? A nadaje ona ksztat
rzeczy ju istniejcej, wyposaonej w istnienie czy to
glinie, czy kamieniowi, czy drewnu, czy zotu, czy jakiej
innej rzeczy materialnej. A czy istniayby te rzeczy, gdy-
by Ty im nie nada istnienia? Ty stworzye rzemielnikowi ciao, Ty dusz rzdzc czonkami ciaa, Ty materi,
z jakiej wytwarza przedmioty, Ty zdolnoci, dziki ktrym
moe si kunsztu wyuczy i dojrze wewntrz siebie to,
co ma uksztatowa w wiecie zewntrznym. Ty uczynie
jego zmysy, bdce kanaami, przez ktre mylowy obraz
rzeczy, jak ma wytworzy, jest przekazywany materii, potem za te same kanay przekazuj umysowi obraz rzeczy
ju wytworzonej, aby rzemielnik mg wewntrz siebie
podda ow rzecz prawdziwej ocenie: czy zostaa dobrze
wykonana. Jake wysawia Ci to wszystko, Stwrc wszystkiego.
Lecz jak Ty tworzysz? W jaki sposb uczynie, Boe,
niebo i ziemi? Na pewno nie w niebie ani nie na ziemi
stworzye niebo i ziemi, ani nie w przestworzu, ani nie
w wodach bo przecie i one nale do nieba i ziemi.
Ani te nie uczynie caego wszechwiata w caym wszechwiecie, bo zanim wszechwiat zosta stworzony, nie byo
w nim miejsca, w ktrym mgby by stworzony. Ani te
nie miae w rkach nic takiego, z czego mgby niebo i
ziemi uczyni. Bo skde mgby wzi cokolwiek
aby z tego co innego uczyni zanim jeszcze to stworzye? Czy wszystko nie istnieje tylko dlatego, e Ty istniejesz? Musiao to wic by tak, e Ty przemwie i te rzeczy si stay.8 Sowem je stworzye swoim.
6. Lecz jak przemwie? Czy w taki sposb, jak rozbrzmia gos z oboku: Ten jest Syn mj miy" 9? Ten
przecie gos zabrzmia i przemin, zacz si i skoczy.
Zadwiczay sylaby i przeleciay, druga po pierwszej,
trzecia po drugiej, potem nastpne, a wreszcie przemina
ostatnia i zapado milczenie. Jest zupenie jasne, e gos ten
rozbrzmia za porednictwem siy materialnej, ktra sa8
9
Por. Ps 32, 9.
Mt 3, 17.
ma bdc tylko czym doczesnym suya w tym wypadku wiecznej woli Twojej. Te Twoje sowa, wypowiedziane
w czasie, ucho cielesne suchacza przekazao umysowi
roztropnemu, ktrego ucho duchowe przysuchuje si
wiecznemu Twemu Sowu. Umys rozbrzmiae w czasie
sowa porwna z wiecznym Twoim Sowem osonitym
milczeniem i rzek: Ono jest odmienne, zupenie odmienne. Tamte sowa s daleko pode mn. W ogle ich nie ma,
bo umykaj i przemijaj. Sowo za Boe trwa nade mn
wiecznie".
Jeliby takimi sowami dwiczcymi i przemijajcymi
rzek, by niebo si stao i ziemia, jeliby w taki wanie
sposb niebo i ziemi stworzy to musiaaby ju istnie
przed powstaniem nieba i ziemi stworzona materia, przez
ktrej odbywajce si w czasie poruszenia gos w brzmicy w czasie by przebieg. Ale przecie nie byo adnej materii przed niebem i ziemi. Jeliby istniaa, to by znaczyo, e j stworzye bez wypowiedzenia sw przemijajcych i dopiero w niej moge wypowiedzie owe przemijajce sowa, ktrymi rzeke, by niebo i ziemia si stay.
Czegokolwiek uye, aby taki gos mg zabrzmie, to by
na pewno nie istniao, gdyby przez Ciebie nie zostao stworzone. Aby wic powstaa materia, dziki ktrej mogyby
te sowa zabrzmie jakie wypowiedziae sowo?
7. Tak nas prowadzisz, abymy zrozumieli Sowo, bdce Bogiem u Ciebie Boga. Wypowiadane jest Ono wiecznie
i wszystkie rzeczy s Nim wiecznie wypowiadane. Nie jest
to mowa, w ktrej si koczy jedna cz wypowiedzi, aby
moga by rzeczona nastpna i aby w ten sposb si zoya
cao. W Twoim Sowie wszystko jest wypowiadane od
razu i na wieki wieczne. Gdyby byo inaczej, panowaby
nad Nim czas i przemiana. Nie byoby prawdziwej wiecznoci, prawdziwej niemiertelnoci. To wiem, Boe mj.
Dziki Ci skadam za t wiedz. Wiem to, Panie. Wyznaj
Ci, e to wiem. A razem ze mn wie to i bogosawi Ci za
Por. J 8, 25.
stworzonych, w kocu prowadz nas one do owej niezmiennej Prawdy, gdzie si prawdziwie uczymy, kiedy
stoimy i Jego suchamy; kiedy bardzo si radujemy syszc
gos Oblubieca11 i przywracamy siebie samych Temu,
ktremu zawdziczamy istnienie. To Sowo jest pocztkiem,
trwa podstaw gdyby Go nie byo, nie mielibymy
dokd powrci z naszych bdze. Gdy wracamy uwalniajc si od bdu, powrt nasz polega na poznaniu
Prawdy. Abymy J poznali Ono nas poucza, bo Ono
jest pocztkiem i przemawia do nas.12
9. Wanie Ono jest tym pocztkiem, Boe, w ktrym
niebo stworzye i ziemi. Stworzye je w Sowie Twoim,
w Synu Twoim, w Mocy Twej, Mdroci i Prawdzie
w jaki cudowny sposb przemawiajc i w jaki cudowny
sposb czynic. Kt to pojmie? Kt to wysowi? Czym
jest to osobliwe wiato, ktre chwilami mi rozbyska i
serce mi przeszywa, nie ranic go? Dr wtedy z lku, a
zarazem pon tsknot. Dr z lku, bo jestem tak odmienny od niego. Lecz w takiej mierze, w jakiej jestem
do niego podobny, jego ogniem pon. To Mdro, Mdro niekiedy przede mn rozbyska, rozdzierajc zason
ciemnych chmur, ktre potem znowu mnie spowijaj i
przytaczaj brzemieniem kary za moje grzechy. W ndzy
mojej tak podupadem na siach, e nie mog ju sprosta temu, co jest dla mnie bogosawiestwem, pki Ty,
Panie, ktry wszystkie moje nieprawoci wybaczye, nie
uleczysz mnie take ze wszystkich chorb moich. Ty uchronisz ycie moje od klski, uwieczysz mnie dobrodziejstwami Twej litoci i miosierdzia, tsknot moj nasycisz dobrami. Odnowi si, jak modo ora, modo moja.13 Albowiem w nadziei jestemy zbawieni" 14 i cierpliwie
11
Por. J 3, 29.
Por. J 8, 25.
13
Por. Ps 102, 35.
14
Rz 8, 24.
12
Ps 103, 24.
Ps 101, 28.
Ps 2, 7.
szoci. Sto lat na przykad nazywamy dugim czasem, ktry upyn albo upynie. O niedalekiej przeszoci albo
przyszoci mwimy, gdy mamy na myli okres dziesiciu,
na przykad, dni. Lecz w jaki sposb moe by dugie albo
krtkie to, czego w ogle nie ma? Nie mwmy wic: To
jest dugi czas" lecz w odniesieniu do przeszoci: To
by dugi czas", a do przyszoci: To bdzie dugi czas".
Panie Boe mj, wiatoci moja, czy i tu czowiek nie
omiesza si wobec Twojej prawdy? Bo ten dugi czas przeszy czy sta si dugi, kiedy ju przemin, czy te by
dugi ju wtedy, gdy by teraniejszoci? Tylko wtedy
mg on by dugi, kiedy w ogle istnia. Nie mwmy wic,
e czas przeszy by dugi; bo nie znajdziemy tu niczego,
co miaoby by dugie. Przecie skoro ten czas przemin,
to ju go nie ma. Ujmijmy to inaczej: e czas, o ktrym
mwimy, by dugi, kiedy by czasem teraniejszym. Bo
wtedy jeszcze nie przemin, czyli nie przesta istnie, nie
brakowao wic wwczas tego, co miaoby by dugie. Kiedy za przemin, przesta by dugi, poniewa w ogle
przesta istnie.
A teraz zastanwmy si, duszo ludzka, nad tym, czy teraniejszo moe by duga. Potrafisz uwiadamia sobie
i mierzy odlegoci czasowe. Jak wic na to pytanie odpowiesz? Czy na przykad obecne stulecie to jest dugi
czas? Zastanw si najpierw, czy stulecie moe by obecne.
Jeli jestemy w pierwszym roku stulecia, to ten pierwszy
rok jest teraniejszy, a dziewidziesit dziewi lat naley
do przyszoci, czyli jeszcze ich nie ma. Jeli jestemy w
drugim roku stulecia, to pierwszy rok ju naley do przeszoci, drugi jest obecny, a wszystkie pozostae lata nale do przyszoci. Jeli ktrykolwiek rok z wntrza owej
setki jest dla nas obecny, wszystkie przed nim s przeszoci, wszystkie po nim przyszoci. Z tego wynika,
e stulecie nie moe by teraniejszoci. Trzeba jeszcze
rozway, czy ten jeden rok, o ktrym mwimy, moe by
cay obecny. Przecie kiedy jestemy w pierwszym jego
poniewa mierzymy czas, a nie moglibymy mierzy czego, co nie istnieje; ani za przeszo, ani przyszo nie
istnieje. Ale jake moemy mierzy czas teraniejszy, skoro nie ma on adnej rozcigoci? A musielibymy go mierzy wtedy, kiedy wanie przebiega. Nie mona by go
mierzy wtedy, gdy ju przemin, bo wtedy ju nie ma
tego, co mielibymy mierzy.
Ale skd, ktrdy i dokd on przebiega wtedy, kiedy go
mierzymy? Moe wyania si tylko z przyszoci, przebiega tylko przez teraniejszo i zda tylko ku przeszoci:
z tego, co jeszcze nie istnieje poprzez to, co nie ma rozcigoci ku temu, czego ju nie ma. A przecie moemy
mierzy czas tylko w odniesieniu do jakiej jednostki rozcigoci. Kiedy mwimy: Tak samo dugo", albo: Dwukrotnie duej", albo: Trzykrotnie duej", i tak dalej
zawsze odnosi si to do jakiej okrelonej rozcigoci czasu. Lecz w stosunku do ktrej dziedziny czasu mierzymy
czas, gdy on przebiega? Czy w stosunku do przyszoci, z
ktrej si wyania? Przecie nie moemy zna miary tego,
czego jeszcze nie ma. Czy w stosunku do teraniejszoci,
przez ktr przebiega? Przecie nie mona mierzy tego,
co nie trwa. Czy w stosunku do przeszoci, ku ktrej czas
biegnie? Przecie nie znamy miary tego, czego ju nie ma.
22. Umys mj goreje pragnieniem rozwikania tej niezmiernie trudnej zagadki. Nie zamykaj przede mn, Panie Boe mj, dobry Ojcze, przez Chrystusa Ci bagam
nie zamykaj przed moim pragnieniem tej sprawy tak zwyczajnej, a zarazem tak tajemniczej, pozwl, aby ono przenikno za wrota tej zagadki, by si dla mnie rozwietlia
w blasku miosierdzia Twego! Kog mam o to pyta? Komu mog z wikszym dla mnie poytkiem ni Tobie wyzna moj niewiedz? Przecie nie s Ci niemie moje studia, paajce tak tsknot ku zrozumieniu Twego Pisma
witego. Udziel mi tego, co kocham, bo e kocham
Twoim te jest darem. Udziel, Ojcze Ty, ktry umiesz
Por. Mt 7, 11.
Por. Rdz l, 14.
szy dwik i z gry postanawia, jak dugi ma on by, pozwala takiemu okresowi czasu upyn w ciszy, powierza go
pamici i wtedy zaczyna wydawa dwik, ktry rozbrzmiewa dopty, dopki do zamierzonego nie dobiegnie kresu
a raczej naleaoby rzec nie: rozbrzmiewa", ale rozbrzmiewa i bdzie rozbrzmiewa". Co bowiem z niego ju
si dokonao, to rozbrzmiewao. Co si jeszcze nie dokonao, bdzie rozbrzmiewa. Kiedy si to dokonuje, czujna uwaga czowieka, bdca czym teraniejszym, przeprowadza przyszo ku przeszoci: przyszo cigle si zmniejsza, a przeszo wzrasta, a wreszcie po zupenym
wchoniciu przyszoci wszystko jest ju tylko przeszoci.
28. Lecz w jaki sposb mona zmniejsza albo wchania przyszo, ktra jeszcze nie istnieje? I jak moe wzrasta przeszo, ktrej ju nie ma? Moliwe jest to tylko
dziki temu, e w umyle, ktry owych rzeczy dokonuje,
istniej trzy funkcje: oczekiwanie, uwaga i pami. To,
czego umys oczekuje, poprzez to, na co zwraca uwag,
przechodzi w to, co on zapamituje. Na pewno przyszoci
jeszcze nie ma. A jednak tkwi w umyle oczekiwanie przyszoci. Na pewno przeszoci ju nie ma. A jednak przechowuje si w umyle pami o przeszoci. Na pewno czas
teraniejszy nie ma adnej rozcigoci, bo istnieje tylko
w samym momencie swego przemijania. Ale trwa skupienie umysu, w ktrym to, co ma by, przebiega ku nieistnieniu. Dugi wic jest nie czas przyszy bo jego w
ogle nie ma; duga przyszo to dugie przeczucie przyszoci. Dugi jest nie czas przeszy bo jego w ogle nie
ma; duga przeszo to dugie wspomnienie o przeszoci.
Oto mam wyrecytowa dobrze mi znany psalm. Zanim
zaczn, moje oczekiwanie jest zwrcone ku jego caoci.
Skoro zaczem, to ile z niego strciem w przeszo, tyle
zalega moj pami. Zakres dziaania, ktremu si powicam, podzielony jest midzy pami, zwrcon ku temu,
Ps 62, 4.
Por. Flp 3, 12.
24
Por. Flp 3, 13.
23
znam. Myli moje, najgbsze ycie duszy mej rozdzieraj burzliwe przemiany, dopki w Ciebie nie wpyn, oczyszczony ju, stopiony w ogniu Twej mioci.
30. Wtedy okrzepn i ustal si w Tobie, w Twojej prawdzie bdcej form mej istoty. I ju nie bd naraony na
pytania ludzi, ktrzy, paleni chorob, wymierzon im jako
kara, wicej pragnliby wypi, nieli mog, i dopytuj si:
Co czyni Bg, zanim, niebo uczyni i ziemi?" Albo:
Dlaczego postanowi co uczyni, skoro nigdy przedtem
nic nie czyni?" Spraw, Panie, aby lepiej si zastanowili
nad tym, co mwi; aby pojli, e sowo nigdy" nie ma
sensu, jeli nie istnieje czas. Kiedy si mwi, e kto nigdy
czego nie uczyni, czy to nie znaczy, e nie uczyni tego
w adnym czasie? Nieche wic zrozumiej, e nie moe
istnie czas bez stworzenia i niech przestan zadawa
niedorzeczne pytania. I niech ku temu, co jest przed nimi,
zdaj.25 Niech pojm, e przed wszystkimi czasami Ty
jeste wiecznym Stwrc wszystkich czasw. A nie s
wspwieczne Tobie adne czasy ani adne stworzenie,
chociaby nawet istniao jakie stworzenie ponad czasem.
31. Panie Boe mj, jake gbokie s tajemnice Twoje
i jake daleko mnie od nich odepchny skutki moich grzechw. Uzdrw oczy me, aby si mogy Twoim wiatem
radowa. Gdyby istnia umys wyposaony w tak olbrzymi
wiedz i przedwiedz, e caa przeszo i caa przyszo
byyby mu tak dokadnie znane, jak mnie jest znany ulubiony psalm, cudowny byby to umys, zadziwiajcy a do
zgrozy! gdy si pomyli, e kada rzecz z czasw minionych i kada rzecz z wiekw, jakie jeszcze nadejd, byaby
przed nim tak odsonita, jak dla mnie, kiedy w psalm
recytuj, jasne jest, ile wersw i jakich byo w nim od
pocztku oraz ile i jakich zostao jeszcze do koca. Ale nie
25
KSIGA DWUNASTA
1. Jake si krzta serce moje, Panie w tym moim
ubogim yciu potrznite sowami Twego Pisma witego! Nieudolno ludzkiego rozumu rozbrzmiewa zazwyczaj obfitymi sowami, bo poszukiwanie jest bardziej gadatliwe nieli znalezienie. Duej si prosi, nieli otrzymuje. Rka, gdy koacze do wrt, bardziej si trudzi, ni wtedy, kiedy bierze dar. Mamy obietnice. Kt je udaremni?
Jeeli Bg z nami, kt przeciw nam?" 1 Procie, a bdzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; koaczcie, a bdzie
wam otworzone. Kady bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto
szuka, znajduje, a koaczcemu bdzie otworzone."2 To
Twoje obietnice. Kt by si ba zawodu, skoro obiecuje
Prawda?
2. Wobec wyyny majestatu Twego pokorne moje usta
wyznaj, e Ty uczynie niebo i ziemi to niebo, ktre
widz, i ziemi, po ktrej chodz, i z ktrej jest te ta
odziewajca mnie ziemia: to moje ciao te Ty uczynie.
Lecz gdzie jest niebo nad niebiosami dla Pana, to, o ktrym syszymy w psalmie: Niebo nad niebiosami dla Pana,
a ziemi da synom czowieczym"3? Gdzie jest to niebo,
ktrego nie widzimy, to niebo, wobec ktrego wszystko, co
widzimy, jest tylko ziemi? Pikno ksztatw zostaa nadana caemu materialnemu wszechwiatowi, nawet najni1
Rz 8, 31.
Mt 7, 78.
3
Ps 113, 16.
2
Por. Rdz l, 2.
i prna".
Wedug
Wulgaty:
A ziemia bya
pusta
czy znajdujce si ponad nimi, promienne i wspaniae. Dlaczego wic nie miabym przyj, e wanie ow bezksztatn materi, ktr bez piknoci uczynie, aby z niej pikny wiat uczyni, nazwano w sposb przystpny dla ludzi ziemi niewidzialn i nieuksztatowan?
5. Kiedy myl nasza stara si dociec, jak t materi naley pojmowa, i powiada sobie, e nie moe to by pojcie
abstrakcyjne, uchwytne jedynie dla umysu, jak pojcie
ycia albo sprawiedliwoci, gdy jest to materia, z ktrej
utworzono ciaa, ale te nie moe ona by dostrzegalna dla
zmysw, poniewa w niej jako niewidzialnej i nieuksztatowanej nie ma niczego, co mona by zobaczy czy w jakikolwiek sposb odczu zmysami kiedy tak medytuje
myl ludzka, nieche si w tej sprawie pokusi o wiedz
niewiedzy; czy moe wiedzy niewiedz?
6. Ja za, Panie, chciabym wyzna przed Tob ustami
mymi i pirem wszystko, czego mnie o tej materii nauczy.
Syszc o niej niegdy, nie rozumiaem, co jej nazwa oznacza, ani te nie rozumieli tego ludzie, ktrzy mi o niej
mwili. Wyobraaem j sobie w rne, nieprzeliczone,
sposoby, a wic jest jasne, e w ogle nie o niej mylaem.
Mj umys szamota si z wyobraeniami wstrtnych i budzcych zgroz ksztatw, bdcych wypaczeniami ksztatw znanych, a wic jednak bdcych ksztatami. To, co
bezksztatne, pojmowaem nie jako co, czemu brak wszelkiego ksztatu, lecz jako co majcego ksztat tak niezwyky i potworny, e gdyby si ukaza, zmysy nasze by si
wzdrygny, a sabo nasza skuliaby si z trwogi. To, co
sobie w taki sposb wyobraaem, nie byo naprawd bezksztatne, czyli pozbawione wszelkiego ksztatu, lecz byo
tylko nieksztatne w porwnaniu do rzeczy pikniej uksztatowanych. Wprawdzie zdrowy rozum mi podszeptywa, e jeli chc sobie wyobrazi co rzeczywicie bezksztatnego, musz temu odj wszelkie lady jakiegokol-
wiek ksztatu; lecz nie mogem sobie czegokolwiek tak zupenie bezksztatnego wyobrazi. atwiej by mi byo przyj, e co, co nie ma adnego ksztatu, w ogle nie istnieje, nieli sobie wyobrazi co poredniego midzy form
a nicoci, nie bdcego ani czym uksztatowanym, ani
nicoci, poj co bezksztatnego, graniczcego z nicoci.
Wreszcie moja myl przestaa o to pyta moj wyobrani, pen obrazw cia uksztatowanych, ktre dowolnie
zmieniaa i urozmaicaa. Zamiast tego zwrciem uwag na
same ciaa i staraem si gbiej wnikn w ich zmienno,
wskutek ktrej przestaj by tym, czym przedtem byy, i
zaczynaj by tym, czym przedtem nie byy. Podejrzewaem, e owo przejcie z ksztatu do ksztatu dokonuje si
poprzez pewnego rodzaju bezksztatno, a nie poprzez nico. Pragnem jednak wiedzie, a nie przypuszcza. Ale
gdyby usta moje i piro chciay opowiedzie przed Tob
o wszystkich zawikanych wzach tej kwestii, jakie mi
pozwolie rozplata ktry czytelnik miaby cierpliwo to ledzi? Nie zaniedba jednak serce moje skadania Tobie hodu i piewania pieni pochwalnych za to take, czego wyrazi tu sowami nie mog.
Zmienno, cecha wszystkich rzeczy podlegych zmianom, umoliwia im przyjmowanie wszelkich ksztatw, w
jakie si one przeobraaj. A sama czym jest? Duchem czy
ciaem? Czy moe jakim szczeglnym rodzajem ducha albo ciaa? Gdyby mona byo powiedzie: nic, a jednak
co", co, co istnieje i nie istnieje" tak bym j nazwa.
W jaki sposb ona istniaa, majc przyj ksztaty widzialne i uporzdkowane.
7. A skde si wzia, jeli nie od Ciebie? Od Ciebie
przecie pochodz wszystkie rzeczy, w jakimkolwiek
stopniu istniejce lecz tym dalej bdce od Ciebie, im
mniej s do Ciebie podobne (oczywicie, nie mwi tu o
odlegoci przestrzennej). To znaczy, e Ty, Panie, ktry
nie jeste raz taki, innym razem inny, lecz zawsze, zaw-
Ap 4, 8.
Por. Rdz l, 6.
zmiennoci. Take owa materia bez formy, ziemia niewidzialna i nieuksztatowana, nie zostaa zaliczona do dzie
powstaych w obrbie dni. Gdzie bowiem nie ma adnego
ksztatu ani porzdku, nic nie nastaje ani nie przemija, a
wic nie ma adnych dni ani adnych zmian dokonujcych
si w czasie.
10. O Prawdo, wiato serca mego, nieche sucham Ciebie, a nie podszeptw z pory ciemnoci, w ktr si niegdy tak pogryem, e czarna noc mnie ogarna lecz
nawet tam, na dnie, kochaem przecie Ciebie! Zbdziem
i przypomniaem sobie, e istniejesz, usyszaem, jak za
mn woasz, abym wrci a ledwie dosysze zdoaem
Twoje woanie, taka si wok mnie kbia wrzawa gosw niespokojnych. Powracam stamtd, ciko dyszc. Moje usta szukaj arliwie Twego zdroju. Nieche mnie teraz
nikt nie prbuje od niego odrywa. Do tego zdroju przybli wargi i y bd. Czy mog sam oywi siebie? Bdc sam, yem le, byem dla siebie mierci. Dopiero w
Tobie odywam. Ty do mnie mw. Ty mnie pouczaj. Zawierzyem Twoim Ksigom. A sowa ich jake tajemnicze.
11. Usyszaem w gbi serca Twj gos, Panie, mwicy
mi dobitnie, e jeste wieczny i e Ty jedynie masz niemiertelno 7, gdy nie ma w Tobie adnej zmiany: ani
przeksztacenia, ani ruchu; ani te wola Twoja nie zmienia si z upywem czasu; wola bowiem, ktra si zmienia,
nie jest niemiertelna. To przed obliczem Twoim
jest dla mnie jasne i modl si, abym to coraz lepiej rozumia i abym w wietle tej prawdy wytrwa roztropnie pod
skrzydami Twymi. Rwnie dobitnie objawie, Panie,
memu sercu, e Ty stworzye wszystkie natury i substancje, ktre nie s tym, czym Ty jeste, lecz jednak istniej.
Od Ciebie pochodzi wszystko; tylko to, co w ogle nie ma
bytu, nie pochodzi od Ciebie. Nie pochodzi wic od Ciebie
7
Por. l Tm 6, 16.
Por. Ps 26, 4.
Por. Ps 101, 28.
Por. Ps 26, 4.
Por. Ps 101, 28.
chce tego wszystkiego, czego chce Ani nie powtarza swego aktu woli, ani nie chce rnych rzeczy w rnych porach, ani te nie Jest tak, eby chcia potem tego, czego
przedtem nie chcia, albo eby nie chcia tego, czego przedtem chcia. Wola bowiem, ktra by w taki sposb dziaaa,
byaby zmienna, a to, co zmienne, wieczne by nie moe.
A Bg nasz wieczny jest. Mwi mi te gos wewntrzny, e
oczekiwanie rzeczy przyszych przemienia si w dostrzeganie, gdy one ju nadeszy; dostrzeganie za staje si z
kolei pamitaniem, gdy ju przeminy. Wszelka uwaga,
ktra w taki sposb si przeobraa, jest zmienna, to za,
co zmienne, wieczne by nie moe. A Bg nasz wieczny
jest. czc owe rozpoznane prawdy w jedno, stwierdzam, e Bg mj, Bg wieczny, nie stworzy wiata jakim nowym aktem swej woli i e wiedza Jego w adnej
mierze nie przemija.
C na to powiecie, oponenci? Przecie nie przeczycie
tym prawdom? Nie przeczymy" mwi. Czyby wic
miao by faszem to, e wszelka natura majca form
i wszelka materia mogca przyj ksztat moe pochodzi
tylko od Tego, ktry w najwyszym stopniu jest dobry,
gdy w najwyszym stopniu istnieje? Tego te nie uwaamy za fasz" mwi. Moe wic temu przeczycie, i
istnieje wzniosy twr. ktry w tak czystej mioci trwa
przy Bogu prawdziwym, prawdziwie wiecznym, e chocia nie jest Mu wspwieczny, nigdy si od Niego nie odrywa i nie opada ku rozmaitoci i kolejom czasu, lecz spoczywa pogodny w najwierniejszej kontemplacji Jego jedynego?
Dziki temu, e ten twr kocha Ciebie tak, jak nakazujesz, a Ty si jemu objawiasz i ju nic mu innego nie potrzeba, nigdy on nie odchodzi daleko od Ciebie ani si ku
sobie samemu nie zwraca. Ten twr jest domem Boga. Nie
jest to dom z ziemskiej ani nawet z jakiej niebiaskiej
materii. Jest cakowicie duchowy, uczestniczy w Twej
wiecznoci, gdy jest wiecznie nienaganny. Ustanowie go
na wieki i na wieki wiekw, ustaw dae, ktra nie przeminie.13 Ale nie jest ten dom wspwieczny Tobie, Boe,
gdy ma on pocztek; zosta przecie stworzony. Co nie
znaczy jednak, jakoby przed jego stworzeniem istnia czas.
Pierwsza bowiem ze wszystkiego stworzona zostaa mdro." 14 A mdro" nie oznacza tu owej Mdroci, ktra
jest Tobie jako swemu Ojcu wspwieczna i rwna, Boe
nasz, i przez ktr wszystko zostao stworzone, Mdroci
bdcej owym pocztkiem, w ktrym uczynie niebo i ziemi. Mwi si tu o mdroci stworzonej, o naturze intelektualnej, ktra jest wiatem dziki kontemplowaniu wiata. J take, chocia jest tylko czym stworzonym, nazywa
si mdroci.
Lecz jak wielka jest rnica midzy rdem wiata
a wiatem odbitym albo midzy Sprawiedliwoci dajc
usprawiedliwienie a sprawiedliwoci wynikajc z usprawiedliwienia, tak si te rni Mdro stwrcza od mdroci stworzonej. Nawet my zostalimy nazwani Twoj
sprawiedliwoci. Rzek pewien suga Twj, e Chrystus
przyszed, abymy si stali sprawiedliwoci Bo w
Nim"15. Pierwsza wic ze wszystkiego zostaa stworzona
jaka mdro, stanowica racjonaln, intelektualn wiadomo owego nieskazitelnego miasta Twego, owej niebiaskiej Jerozolimy, matki naszej, ktra jest w grze i wolna
jest16, i wiekuista w niebiesiech.17 A w jakiche innych
niebiesiech, jeli nie w owym niebie nad niebiosami, ktre
jest dla Ciebie, Panie, i Twoj chwa rozbrzmiewa? Przed
nim nie znajdujemy adnego czasu, gdy poprzedza ono
nawet stworzenie czasu, jako e pierwsze ze wszystkiego
zostao stworzone. Ale jest przed nim wieczno Jego
Stwrcy, ktry je uczyni i od ktrego wzio pocztek
13
Por. Ps 148, 6.
Syr l, 4.
15
2 Kor 5, 21.
16
Por. Ga 4, 26.
17
Por. 2 Kor 5, 1.
14
nie czasu, gdy jeszcze czasu nie byo, lecz pocztek swego
istnienia. W taki sposb wywodzi si ono od Ciebie, Panie, e z pewnoci jest czym innym, a nie tym samym,
czym Ty jeste. Czasu nie tylko przed nim, ale i w nim
nie znajdujemy, gdy jest zdolne do ogldania Twego oblicza zawsze18; i nigdy si od Twego oblicza nie odwraca.
Dziki temu nie ulega adnym zmianom. Ale do jego natury naley zmienno. Samo w sobie zmroczniaoby i wyzibo, gdyby nie trwao przy Tobie w tak wielkiej mioci i gdyby nie pono i nie paao Tob jak wiecznym poudniem.
Domie jasny i pikny! Umiowaem urod tw, miejsce
mieszkania chway Pana mego, Stwrcy twego i Gospodarza. Modl si do Tego, ktry ci stworzy, aby i mnie posiad w tobie, bo On i mnie stworzy. Zbkaem si, jak
owca zagubiona, lecz ufam, e na wasnych ramionach
przyniesie mnie w progi twoje ten Pasterz mj, ktry ci
zbudowa.
C na to powiecie, oponenci, do ktrych si zwrciem?
Przecie wierzycie w to, e Mojesz to pobony suga Paski i e Duch wity w jego ksigach przemawia. Czybycie wic nie pojmowali, e w dom Boy wprawdzie nie
jest Bogu wspwieczny, lecz waciwym sobie sposobem
trwa wiekuicie w niebiesiech 19, gdzie na prno szukalibycie odmian czasu tam ich nie znajdziecie! Ten dom
bowiem wzniesiony jest ponad wszelk rozcigo i ponad
wszelki pyncy strumie czasu, bo staym jego pragnieniem jest trwanie przy Bogu.20 To prawda" mwi.
A wic z tego wszystkiego, o czym serce moje woao do
mego Boga, syszc we wasnym swoim wntrzu gos Jego
chway z tego wszystkiego jak rzecz chcielibycie jeszcze negowa? Czy to, e istniaa bezksztatna materia, w
18
Por. Rz 8, 23.
Por. 2 Tm 2, 14.
l Tm l, 8.
24
Por. l Tm l, 5.
25
Por. Mt 22, 40.
23
da jest, e w kadej rzeczy zmiennej winnimy si domyla jakiego bezksztatnego podoa, na ktre ona przyjmuje ksztat i na ktrym zmienia si i przeksztaca. Prawd jest, e zupenie nie podlega czasowi to, co tak mocno
przylgno do formy niezmiennej, i chocia jest zdolne do
zmiany, nie zmienia si. Prawd jest, e bezksztatno,
ktra jest prawie niczym, te kolejom czasu podlega nie
moe. Prawd e materii, z ktrej co zostaje utworzone, mona w swobodniejszym sposobie mwienia nada
miano tej rzeczy, ktra z niej powstaje; mona wic byo
niebem i ziemi nazwa ow bezksztatn materi, z ktrej niebo i ziemia zostay utworzone. Prawd jest, e ze
wszystkich rzeczy stworzonych nic nie jest blisze bezksztatnoci ni ziemia i otcha morska. Prawd e Ty,
od ktrego wszystko pochodzi, uczynie nie tylko to, co
jest tworem uksztatowanym, lecz take wszelk materi,
z ktrej mona byo tworzy rzeczy, ktrej mona byo nadawa ksztat. Prawd jest wreszcie, e wszystko, co z
bezksztatnej jest formowane materii, najpierw byo bezksztatne, a nastpnie otrzymao form.
20. O wszystkich tych prawdach nie wtpi ludzie, ktrych uzdolnie do ich dostrzegania wzrokiem duchowym
i ktrzy niewzruszenie wierz, e suga Twj, Mojesz, w
duchu prawdy przemawia. T czy tamt z owych prawd
wybieraj sobie poszczeglni ludzie, gdy wyjaniaj znaczenie sw: Na pocztku uczyni Bg niebo i ziemi".
Jeden mwi: To zdanie znaczy, e wspwiecznym sobie
Sowem uczyni Bg dwa twory, jeden poznawalny dla umysu, czyli duchowy, drugi dostrzegalny dla zmysw,
czyli cielesny". Inny mwi: To zdanie znaczy, e wspwiecznym sobie Sowem uczyni Bg cay ogrom materialnego wiata ze wszystkim, co on w sobie zawiera, ze
wszystkimi zjawiskami, jakie widzimy i znamy".
Jeszcze inny twierdzi: To zdanie znaczy, e wspwiecznym sobie Sowem uczyni Bg bezksztatn materi, z
ktrej miay by uczynione Jego twory duchowe i cielesne". Jeszcze inny powiada: To zdanie znaczy, e wspwiecznym sobie Sowem uczyni Bg bezksztatn materi
dla swego stworzenia cielesnego, w ktrej ziemia i niebo
byy jeszcze pomieszane to niebo i ta ziemia, ktre teraz, w ogromie otaczajcego nas wiata, ogldamy jako ju
rozdzielone i uksztatowane". Jeszcze kto inny tak interpretuje: To zdanie znaczy, e na samym pocztku aktu
stworzenia uczyni Bg bezksztatn materi, ktra zawieraa niebo i ziemi pomieszane; z niej zostay one utworzone takimi, jakimi si nam jawi, ze wszystkimi rzeczami, jakie w nich s".
21. To samo dotyczy interpretacji dalszego cigu tekstu.
Z wymienionych przez nas wyej prawd kady wybiera
sobie t czy inn, gdy stara si wyjani sowa: Ziemia
bya niewidzialna i nieuksztatowana, a ciemnoci byy
nad otchani". Jeden mwi: To znaczy, e pierwiastek
cielesny, ktry Bg uczyni, by jeszcze tylko bezksztatn
materi rzeczy cielesnych bez porzdku i bez wiata". Inny rzecze: To znaczy, e cao tego, co nazywamy niebem i ziemi, bya jeszcze materi bezksztatn i mroczn,
a z tej materii miao by utworzone cielesne niebo i ziemia cielesna wraz ze wszystkimi w nich rzeczami, jakie
poznajemy zmysami". Jeszcze inny: To znaczy, e cao
tego, co nazywamy niebem i ziemi, bya jeszcze materi
bezksztatn i mroczn, a z tej materii miao by utworzone niebo poznawalne dla umysu, nazwane w innym miejscu Pisma witego niebem nad niebiosami, oraz ziemia,
czyli caa natura cielesna, obejmujca take to nad nami
niebo cielesne; czyli miao by utworzone z tej materii cae stworzenie, tak niewidzialne, jak i widzialne".
Jeszcze inna interpretacja owych sw: Ziemia bya
niewidzialna i nieuksztatowana, a ciemnoci byy nad otchani" gosi, e Pismo wite nie nazwao owej bezksztatnej materii mianem nieba i ziemi; e ta bezksztat-
ksztatnej materii, podobnie jak nie wspomina o stworzeniu wielu rnych bytw, jak Cherubinw i Serafinw, i
wszystkich innych wyodrbnionych zastpw, jakie aposto
wymienia: Tronw, Pastw, Ksistw i Wadz.26 A przecie
jasne jest, e to wszystko Bg uczyni".
Gdyby za zdanie: Uczyni niebo i ziemi miao obejmowa wszystkie byty, to powiedz oni dalej co mamy rzec o wodach, nad ktrymi unosi si Duch Boy?27
Jeli ich take mamy si domyla pod nazw ziemia, to
jake mona odnosi to samo sowo do bezksztatnej materii, skoro widzimy, e wody s tak pikne? I dlaczego
jeli przyjmujemy takie znaczenie sowa ziemia jest
napisane, e z teje bezksztatnej materii zostao utworzone utwierdzenie i nazwane niebem, a nie jest napisane, e
zostay uczynione wody? Przecie teraz ju nie s one bezksztatne i niewidzialne. Jake pikne s, kiedy pyn. Jeli
za uzyskay sw pikn form wanie wtedy, gdy Bg
rzek: Niech si zbior wody, ktre s pod utwierdzeniem,
na jedno miejsce 28 czyli jeli przyjmiemy, e owo ich
zebranie byo wanie ich uksztatowaniem to co powiemy o wodach, ktre s nad utwierdzeniem? Gdyby byy
bezksztatne, nie zasuyyby sobie na tak zaszczytne miejsce. A Pismo wite nie podaje sw, ktrymi Bg je uksztatowa."
Jeli wic nawet powiedz oni jeszcze Ksiga Rodzaju nie wspomina o uczynieniu przez Boga czego, co
jednak Bg na pewno uczyni, nie budzi to adnych wtpliwoci ani w zdrowej wierze, ani w godnym zaufania
rozumie. aden czowiek o trzewym umyle nie bdzie
twierdzi, e wody nad utwierdzeniem s wspwieczne
Bogu powoujc si na to, i w Ksidze Rodzaju jest
wzmianka o ich istnieniu, a nic si nie mwi o tym, kiedy
26
Por. J 8, 44.
bie i wobec braci moich, ktrzy naleycie stosuj Prawo 30, czyli tak, e celem nauczania jest mio. Racz posucha, co odpowiadam. Takimi oto braterskimi sowami, w
duchu pokoju do niego przemawiam: Jeli obaj widzimy,
e zgodne z prawd jest to, co mwisz, i obaj widzimy, e
zgodne z prawd jest to, co ja mwi, to zastanwmy si:
gdzie my to widzimy? Ani ja tego nie widz w tobie, ani
ty we mnie, lecz obaj to widzimy w niezmiennej prawdzie,
ktra jest ponad naszymi umysami. Jeli wic nie ma midzy nami sporu co do wiata janiejcego od naszego Pana, to czemu si spieramy o to, co myla nasz blini? Nie
moemy tego, co on myla, zobaczy tak, jak si widzi
prawd niezmienn. Gdyby nawet sam Mojesz stan
przed nami i rzek: O tym a o tym mylaem" i tak
nie widzielibymy jego myli, moglibymy tylko zawierzy
jego sowom.
Nieche wic nikt, wykraczajc poza to, co napisano, nie
nadyma si pych, wynoszc si jeden nad drugiego.31 Miujmy Pana Boga naszego caym sercem swoim i ca dusz swoj, i ca myl swoj, a bliniego swego jak siebie
samego.32 Cokolwiek Mojesz chcia wyrazi w ksigach
Pisma witego jelibymy nie wierzyli, e chcia to
wyrazi w duchu owych dwch przykaza, Boga czynilibymy kamc 33, przypisujc sudze Boemu intencje niezgodne z jego nauk. Skoro tak wiele rnych znacze,
cakowicie harmonizujcych z prawd, mona wydoby
z owych sw Ksigi Rodzaju, czy nie widzisz, jak gupot jest lekkomylne upieranie si, e Mojesz to wanie albo tamto szczeglnie mia na myli, i obraanie,
zgubnymi sporami, tej mioci, z powodu ktrej w wielki
m mwi to wszystko, co chcemy wyjani?
30
Por. l Tm l, 8.
Por. l Kor 4, 6.
32
Por. Mt 22, 3739.
33
Por. l J 5, 10.
31
Por. Rz 9, 21.
Por. J 8, 25.
Wedug jednych byaby to materia, z ktrej miay by utworzone obie natury: poznawalna dla umysu i poznawalna dla zmysw. Wedug innych byaby to materia, z ktrej mia powsta tylko wiat materialny, dostrzegany zmysami, zawierajcy w swoim wielkim obrbie wszystkie
natury, jakie si naszej uwadze narzucaj. S te rnice
pogldw wrd tych, ktrzy sdz, e w tym miejscu
Pisma witego niebo i ziemia" oznaczaj niebo i ziemi
ju uksztatowane i wyodrbnione. Wedug jednych mowa
jest tu i o tworach niewidzialnych, i o tworach widzialnych. Wedug innych tylko o tym widzialnym stworzeniu, w ktrym ogldamy zarwno wietliste niebo nad ziemi, jak i ziemi spowit w cienie ze wszystkim, co
tam w grze i co tu na ziemi istnieje.
29. Ci, ktrzy wyraenie: uczyni na pocztku" interpretuj: uczyni najpierw", musz w tym miejscu pojmowa
niebo i ziemi" jako materi nieba i ziemi, czyli materi
caego stworzenia, tak duchowego, jak i cielesnego. Gdyby
bowiem twierdzili, e ju wtedy wszechwiat by uksztatowany, mona by im postawi pytanie: Jeli to uczyni
Bg najpierw, to co uczyni potem, ju po stworzeniu
wszechwiata?" Nie znajd na to odpowiedzi i usysz jeszcze jedno kopotliwe pytanie: Jak mona mwi, e to uczyni najpierw, skoro ju nic innego nie uczyni potem?"
Jeli za mwi, e najpierw Bg uczyni materie, bezksztatn, a potem j uksztatowa, ujcie takie nie jest
niedorzeczne, ale pod warunkiem, e potrafi rozrni
pierwszestwo w wiecznoci, w czasie, w wyborze i w pochodzeniu. Jako pierwszestwo w wiecznoci rozumiemy
to, ktre przysuguje Bogu, bo poprzedza On wszystkie
rzeczy. Pierwszestwo w czasie to na przykad pierwszestwo kwiatu przed owocem. Pierwszestwo w wyborze dotyczy owocu, bo wybralibymy raczej owoc ni kwiat.
Pierwszestwo w pochodzeniu to na przykad pierwszestwo dwiku wobec piewu.
Spord tych czterech wymienionych przeze mnie rodzajw pierwszestwa dwa rodkowe s bardzo proste, pierwsze za i ostatnie s bardzo trudne do zrozumienia. Rzadko tylko i na jakiej zawrotnej wysokoci moe czowiek
dojrze Twoj, Panie, wieczno, tworzc rzeczy zmienne, a nie podleg zmianom, i przez to majc pierwszestwo wobec nich wszystkich. Wielkiej te przenikliwoci
i napicia umysu wymaga zrozumienie, w jaki sposb
dwik poprzedza piew. Poprzedza go dlatego, e piew
jest dwikiem uporzdkowanym, a chocia jaka rzecz moe istnie bez porzdku, to jednak nie mona uporzdkowa tego, co nie istnieje. W taki sam sposb materia poprzedza to, co z niej jest uczynione, ale nie w tym sensie
poprzedza, jakoby sama czego dokonywaa, gdy raczej
jest przedmiotem dziaania, nieli sama dziaa; i nie w tym
sensie, jakoby bya wczeniejsza w czasie. To nie jest tak,
e najpierw wydajemy dwiki nie uporzdkowane, jeszcze nie bdce piewem, a dopiero potem dostosowujemy
jedne do drugich i wszystkie ukadamy w ad piewu, jak
czynimy z drewnem, z ktrego sporzdzamy skrzyni, albo
ze srebrem, z ktrego ksztatujemy puchar. Takie tworzywa jak drewno i srebro rwnie w czasie poprzedzaj
ksztaty rzeczy, jakie z nich robimy. A w piewie jest inaczej. Kiedy si piewa, piewem jest sam rozlegajcy si
dwik. Nie jest tak, e najpierw syszy si dwik bezadny, ktry by dopiero potem w piew si ukada. Dwik,
ledwie zabrzmia, zaraz zamiera i nie zostaje z niego nic,
co piewak mgby podj i kunsztownie w pie uoy.
piew wic zawiera si cakowicie w swoim dwiku, ktry jest jego tworzywem. Aby sta si piewem, dwik otrzymuje form. To wanie miaem na myli, mwic, e
tworzywo, jakim jest dwik, poprzedza form, jak jest
piew. A nie poprzedza jej w tym sensie, jakoby mia mono j uczyni, bo przecie sprawc piewu jest nie
dwik, ale piewak, ktrego umys wybiera dwiki jako
materialne tworzywo, aby z niego piew uksztatowa. Ale
te dwik nie poprzedza piewu w czasie, bo przecie wydaje si go z ust jednoczenie ze piewem. Ani te nie ma
pierwszestwa w wyborze, bo przecie sam dwik nie jest
czym lepszym od piewu: piew to co wicej ni dwik,
to dwik harmonijny. Ale ma dwik pierwszestwo w
pochodzeniu: nie harmonizuje si bowiem piewu, aby powsta dwik, ale harmonizuje si dwik, aby powsta
piew. Ci, ktrzy uwanie przeledzili ten wywd, zrozumieli, jak myl, co to znaczy, e materia rzeczy zostaa
uczyniona najpierw materia, ktr nazywa si niebem
i ziemi", bo z niej uczyni Bg niebo i ziemi. Nie bya
ona pierwsza pod wzgldem czasu, gdy czas wyania si
dopiero razem z ksztatami rzeczy, a owa materia bya bezksztatna, my za dostrzegamy j dopiero w czasie razem
z jej ksztatem. Potrafimy jednak mwi o niej tylko tak,
jakby bya pierwsza pod wzgldem czasowym, chocia w
istocie cechuje j co innego, to, e jest najnisza pod
wzgldem wartoci; rzeczy bowiem uksztatowane s z pewnoci czym lepszym od bezksztatnych. I musi te j poprzedza wieczno Stwrcy, inaczej jake mogaby by
stworzona z niczego, aby z niej mogo cokolwiek powsta?
30. Wrd takiej rozmaitoci twierdze niesprzecznych
z prawd nieche sama Prawda tezy te uzgodni. A Bg
nasz nieche zmiuje si nad nami, abymy stosowali Prawo naleycie, czyli tak, jak nakazuje przykazanie dla
czystej mioci.36 Przykazanie to i mnie obowizuje. Gdyby
wic kto mnie zapyta, ktr z owych rnych opinii ywi suga Twj, Mojesz, nie byoby szczerym to, co tu pisz, wyznaniem, gdybym Ci nie wyzna, e nie wiem. Wiem
jedynie, e wszystkie te opinie mog by prawdziwe oprcz
tych tylko, ktre ujmuj rzecz cakowicie materialnie; powiedziaem ju, co o takich ujciach myl. Maych dzieci,
co do ktrych mona rokowa pikne nadzieje, nie odstra36
Por. l Tm l, 5. 8.
Ps 142, 10.
KSIGA TRZYNASTA
1. Do Ciebie woam, o Boe mj, peen miosierdzia dla
mnie, ktry mnie stworzye i nie zapomniae o mnie
wtedy, gdy ja o Tobie nie pamitaem. Przyzywam Ci do
duszy mojej. Poprzez tsknot bowiem, jak jej wszczepiasz, sposobisz j na przyjcie Ciebie. Nie opuszczaj mnie
teraz, kiedy Ciebie wzywam. Wspomoge mnie przecie,
zanim jeszcze Ci wzywa zaczem. Osaczae mnie przernymi gosami, abym Ci usysza z daleka i nawrci si,
abym zacz woa ku Temu, ktry mnie przywoywa. To
Ty, Panie, zmazae wszystkie moje przewinienia, aby mi
nie odpaca kar za czyny moich rk, ktre mnie od Ciebie odwiody. Policzye mi te, zanim jeszcze ich dokonaem, wszystkie moje dobre uczynki, aby wynagrodzi swoje
wasne rce, ktrymi mnie stworzye. Zanim zaczem
istnie, Ty bye. Mnie nie byo, nie byo tego, ktry miaby przyj od Ciebie dar istnienia. A oto jestem, bo Twoja
dobro wyprzedzia to wszystko, czym uczynie mnie i z
czego mnie uczynie. Nie potrzebowae mnie ani te nie
jestem takim dobrem, ebym mg by Tobie pomocny,
Panie i Boe mj. To nie jest tak, jakoby mg si zmczy dziaaniem, a ja mgbym Ci wtedy suy pomoc,
aby uly Tobie; albo jakoby moc Twoja miaa by mniejsza, gdyby Ci brakowao mojej suby. Nie potrzebujesz
mojego trudu, jak go potrzebuje ziemia, ktra by bez niego
dziczaa. Nie podupadasz, gdy ja Ci nie su. Ja mog
tylko suy Ci i czci Ci po to, aby do mnie spywao
dobro od Ciebie, ktremu zawdziczam take i to, e w ogle istniej. Gdybym nie istnia, nie mogoby na mnie
spywa dobro.
2. Wszystko, co stworzye, istnieje dziki bezmiarowi
Twojej dobroci. Nie odmawiasz bowiem istnienia dobru,
ktre ani nie przynosi Ci korzyci, ani te nie naley do
Twojej substancji, a wic nie jest Tobie rwne, lecz istnieje tylko dziki temu, e od Ciebie moe istnienie czerpa.
Czyme by bowiem mogy si zawczasu zasuy u Ciebie
niebo i ziemia, ktre na pocztku stworzye? Nieche duchowa natura i cielesna natura powiedz, czym si u Ciebie zasuyy za wczasu, te natury, ktre uczynie w swej
Mdroci, aby od niej zaleay. Zarwno duchowa, jak i
cielesna natura byy w stanie pierwotnym i bezksztatnym
i obie mogy si osun w zamt i w obco wobec Ciebie.
Lecz duchowo nawet nie uksztatowana ju bya czym
cenniejszym od uksztatowanej nawet materialnoci. Materialno za nie uksztatowana bya czym cenniejszym
od zupenej nicoci. Pozostayby w bezksztatnoci take
w tym stanie zalene od Twego Sowa gdyby to Sowo
nie wezwao ich do Twojej jednoci i gdyby nie zostay
uksztatowane przez Ciebie, jedyne najwysze Dobro, jako
skadniki wszechwiata, jako wszystkie rzeczy, ktre s
bardzo dobre. A czyme sobie one zasuyy u Ciebie choby na to, eby istnie nawet w stanie bezksztatnoci?
Nawet i takiego istnienia by nie miay, gdyby nie czerpay
go od Ciebie.
Czyme sobie materia cielesna zasuya u Ciebie na to,
eby istnie choby jako byt niewidzialny i bezksztatny? Przecie nie istniaaby ona nawet i w takim stanie,
gdyby Ty jej nie stworzy. Nie istniaa, pki jej nie stworzye a wic nie moga sobie niczym zasuy u Ciebie
na istnienie. Albo czy materia duchowa w swoim zacztkowym stanie moga czymkolwiek zasuy nawet na takie
pynne i mroczne istnienie, gdy bya podobna do morskiej
otchani, a do Ciebie jake niepodobna, pki to samo Sowo nie skierowao jej ku jej Stwrcy i nie rozwietlio
wiatoci swoj tak, e staa si wiatoci wprawdzie
nie na rwni z Tob, ale na tyle, e si moga uksztatowa na wzr formy rwnej Tobie? Jak w przypadku rzeczy materialnej by" nie oznacza jeszcze by pikn",
gdy wtedy rzecz brzydka nie mogaby istnie, tak dla
stworzonej istoty duchowej nie jest tym samym y"
i y mdrze", gdy wtedy byaby ona niezmiennie mdra.
Dobrem dla ducha jest zawsze trwa przy Tobie i nigdy
nie utraci przez odwrcenie si od Ciebie owego
wiata, jakie przez nawrcenie uzyska, nigdy si nie osun w ycie podobne do mrocznej otchani. Take my, ktrzy, majc dusze, jestemy istotami duchowymi, w tym
yciu bylimy niegdy ciemnoci 1, gdymy si od Ciebie,
naszego wiata, odwrcili. I zmagamy si jeszcze z reszt
naszych ciemnoci, pki si nie staniemy Twoj sprawiedliwoci 2, jak wysokie gry Boe, w jedynym Synu Twoim. A bylimy bezdenn otchani, gdy wyroki Twe nad
nami ciyy.
3. Na pocztku stworzenia rzeke: Niech si stanie
wiato! i staa si wiato" 3. Myl, e sowa te dotycz stworzenia duchowego. Bo istniao ju wwczas jakie
ycie, ktre mogo przyj od Ciebie wiato. Ale jak przedtem niczym sobie nie zasuyo u Ciebie, eby by takim
rodzajem ycia, ktre by mogo by owiecone, tak i wtedy,
gdy ju istniao, niczym sobie nie zasuyo na dostpienie
wiata. W swoim stanie bezksztatnym, pki si nie stao
wiatoci, nie mogo by Tobie mie. A stao si wiatoci nie przez samo istnienie, lecz przez wpatrzenie si w
rdo wiata i przez wytrwanie przy nim tak e tyl1
Ef 5, 8.
Por. 2 Kor 5, 21.
3
Rdz l, 3.
2
POR.
Rdz l, 2.
le ju mwiem o niebie nad niebiosami, jak i o ziemi niewidzialnej i nieuksztatowanej, a take o mrocznej otchani, ktra by si napenia chaosem za, gdyby si nie zwrcia ku Temu, od ktrego zaczerpna nawet takie ycie,
jakie miaa, i gdyby si przez owiecenie nie staa yciem
penym pikna i nie bya owym niebem nad niebiosami,
czyli niebem dla tego nieba, ktre potem zostao stworzone midzy grnymi a dolnymi wodami. Gdy o tym mwiem, Boga, ktry to stworzy, pojmowaem jako Ojca, a
Pocztek, w ktrym Bg to uczyni, jako Syna. Wierzc za,
e mj Bg jest Trjc, szukaem tej prawdy w sowach
Jego Pisma witego. I oto przeczytaem, e Jego Duch
unosi si nad wodami". Oto wic Bg mj Trjca Ojciec, Syn i Duch wity Stwrca caego stworzenia.
6. Ale, o wiato uczce prawdy, ku Tobie podnosz moje serce, aby mnie serce moje nie zwodzio. Ty sam rozprosz spowijajce je ciemnoci! Wyjaw mi, bagam Ci
przez Mio, nasz Matk, wyjaw mi, jaka jest tego przyczyna, e Twoje Pismo wite wymienio Twego Ducha dopiero po opowiedzeniu o niebie i o ziemi niewidzialnej i
nieuksztatowanej, i o ciemnociach nad otchani. Czy
dlatego, e mona nas byo zaznajomi z Nim tylko przez
powiedzenie, e nad czym si unosi, a nie byoby mona
uy takiego okrelenia, gdyby przedtem nie wspomniano
czego, nad czym On mgby si unosi? Nie unosi si
przecie ani nad Ojcem, ani nad Synem. A nie mona by
byo we waciwym sensie tego sowa powiedzie, e si
unosi, gdyby si nie unosi nad czym. Jeeli wic byo
konieczne przedstawienie Ducha witego jako unoszcego
si nad czym, najpierw trzeba byo nazwa to, nad czym
si On unosi. Wyania si teraz kwestia: dlaczego trzeba
Go byo przedstawi wanie jako unoszcego si w grze?
7. Aby to zrozumie, trzeba najpierw wnikn w sowa
Twojego apostoa Pawa, mwicego, e mio Boa rozla-
Rz 5, 5.
l Kor 12, 31.
7
Por. Ef 3, 19.
6
Iz 58, 10.
Por. Dz 2, 38
Por. J l, 9.
niejc, poznajc siebie i sobie wystarczajc, dziki wielkiemu bogactwu swej jednoci, w ktrej zawsze pozostaje tym
samym? Kt to zdoa poj? Kto zdoa to wypowiedzie?
Kt si omieli tak rzecz rozstrzyga?
12. Id jednak przed siebie, wiaro moja, i wyznawaj Panu Bogu twemu: wity, wity, wity, Panie Boe mj,
w imi Twe zostalimy ochrzczeni, Ojcze, Synu i Duchu
wity. W imi te Twoje chrzcimy, Ojcze, Synu i Duchu
wity. Take tu, wrd nas, Bg stworzy w Chrystusie,
Synu swoim niebo i ziemi, czyli duchowe i cielesne
czonki swego Kocioa. Ziemia nasza, pki nie otrzymaa
formy, jak jest nauka, bya niewidzialna i nieuksztatowana. Spowijaa nas ciemno niewiedzy. Bo karae czowieka z powodu jego nieprawoci. Wyroki Twoje przepa wielka.
Ale przecie Duch Twj unosi si nad wodami". Wic
miosierdzie Twoje nie porzucio naszej ndzy. Rzeke:
Niech si stanie wiato!" Czycie pokut, albowiem
przybliyo si krlestwo niebieskie."14 Czycie pokut,
niech si stanie wiato! W naszym zatrwoeniu wspomnielimy Ciebie, Panie, w ziemi nad Jordanem15, w tej
grze, jak jest Chrystus, grze rwnej Tobie, ktra si ze
wzgldu na nas uniya. Obrzydy nam ciemnoci nasze,
nawrcilimy si do Ciebie, a wtedy wiato si rozjarzya. Niegdy bylimy ciemnoci, a oto teraz jestemy wiatoci w Panu.16
13. Ale wiatoci na razie tylko przez wiar, a jeszcze
nie przez widzenie.17 W nadziei bowiem jestemy zbawieni.
A nadzieja, ktr si widzi, ju nie jest nadziej." 18 Cigle
14
Mt 3, 2; 4, 17.
Por. Ps 41, 7.
16
Por. Ef 5, 8.
17
Por. 2 Kor 5, 7.
18
Rz 8, 24.
15
jeszcze otcha przyzywa otchani ale ju w gosie upustw Twoich.19 Take ten, ktry mwi: Nie mogem do
was przemawia jako do duchowych, ale jak do cielesnych" 20 nawet aposto Pawe nie mniema, eby te rzeczy
ju zdoa poj. Ale o jednym wie na pewno: e zapominajc o wszystkim, co jest poza nim, zda ku temu, co jest
przed nim.21 Wzdycha w utrapieniu.22 Dusza jego pragnie
Boga ywego, jak jele pragnie zdrojw wd. Pyta: Kiedy tam dojd?" pragnc, aby by przyobleczony w
mieszkanie, ktre jest z nieba.23 Woa do tych, ktrzy gbiej od niego s w otchani: Nie upodobniajcie si do tego wiata, ale si przemiecie przez odnow umysu"24.
Nie stawajcie si dziemi w pojmowaniu, ale pod wzgldem za bdcie niemowltami, a umysem bdcie doskonaymi." 25 Mwi te: O nierozumni Galaci, kto was omami?" 26
Ale to ju nie aposto Pawe przemawia tymi sowami.
To Twj gos nas przyzywa, z wyyny bowiem zesae Ducha Twego poprzez Tego, ktry wstpi na wyyn i rozwar upusty swoich darw, aby rwcy nurt tej rzeki rozweseli miasto Twe. Do Chrystusa wzdycha ten przyjaciel Oblubieca, aposto Pawe, majc ju u Niego pierwociny ducha, lecz w gbi duszy wzdychajc, wyczekujc przybrania za syna, odkupienia swego ciaa.27 Do Chrystusa wzdycha, jest bowiem czci Kocioa, Chrystusowej Oblubienicy. arliwa jest jego mio, bo jest on przyjacielem Oblubieca. Tego Oblubieca, a nie siebie miuje. Gosem
upustw Twoich, a nie swoim wasnym gosem przyzywa
19
Por. Ps 41, 8.
l Kor 3, 1.
21
Por. Flp 3, 13.
22
Por. 2 Kor 5, 4.
23
Por. 2 Kor 5, 2.
24
Rz 12, 2.
25
l Kor 14, 20.
26
Ga 3, 1.
27
Por. Rz 8, 23.
20
Por. l Tes 5, 5.
Por. Rdz l, 5.
37
Por. Ap 6, 14.
38
Por. Ps 103, 2.
36
aby mogy ku niemu spoglda w gr te sabe ludy i poznawa miosierdzie Twoje, w czasie ukazujce Ciebie,
ktry wszelki czas stworzye. W niebie, Panie, miosierdzie Twoje, a prawda Twoja do chmur." 39 Przechodz
chmury, niebo pozostaje. Przechodz gosiciele sowa Twego z tego ycia do innego ycia; a Pismo Twoje a do koca tego wiata nad ludami bdzie rozpostarte.
Niebo i ziemia przemin, ale sowa Twoje nie przemin.40 Baldachim ze skr bdzie zwinity. Trawa, nad ktr
by on rozpity, z caym urokiem swoim przeminie. Sowo
za Twoje wiecznie trwa.41 Widzimy je teraz jak przez
chmury, zagadkowo, jak w zwierciadle 42, a nie takie, jakim
jest. Bo i my chocia nas umiowa Twj Syn ,,Jeszcze si nie okazao, czym bdziemy"43. Usidlony w nasze
ciao, przyjrza si nam, przemwi do nas czule, zapali
nasze serca. I biegniemy za wonnoci Jego olejkw.44 Lecz
kiedy On si ukae, bdziemy podobni do Niego, bo ujrzymy Go, jakim jest"45. Bdzie nam dane zobaczy Go,
jakim jest, o Panie, ale ten czas jeszcze nie nadszed.
16. Jak tylko Ty w sensie bezwzgldnym istniejesz, tak
samo tylko Ty jeden masz zupen wiedz, bo istnienie
Twoje i wiedza, i wola s niezmienne. Istnienie Twoje niezmiennie wie i chce. Wiedza Twoja niezmiennie istnieje
i chce. Wola Twoja niezmiennie istnieje i wie. A nie uwaasz za suszne, by zmienny byt, choby owiecony, mg
pozna wiato niezmienne tak, jak ono samo siebie zna.
Przeto dusza moja, jak ziemia bezwodna, pragnie Ciebie.
Jak nie moe sama siebie owieci, tak te nie moe sama
39
Ps 35, 6.
Por. Mt 24, 35.
41
Por. Iz 40, 8.
42
Per. l Kor 13, 12.
43
l J 3, 2.
44
Por. Pnp l, 3.
45
l J 3, 2.
40
Rdz l, 9.
aj odrni dzie od nocy.50 I s znakami czasu. Bo dawne rzeczy przeminy, oto wszystko nowym si stao" 51.
Teraz blisze jest nasze zbawienie, ni byo wwczas,
gdymy uwierzyli. Noc ju daleko si posuna i przybliy
si dzie." 52 Bogosawi bdziemy okrgowi roku Twego 53,
wysyajc robotnikw na Twoje niwo54, aby zebrali to,
co trudem innych zostao zasiane, a take posyajc pracownikw na inny zasiew, z ktrego niwo bdzie u kresu czasu. Tak speniasz modlitwy sprawiedliwego i bogosawisz jego latom. Ale zawsze jeste ten sam i w latach
Twoich, ktre nie ustan, przygotowujesz spichlerz dla
plonw naszych lat przemijajcych.
Wedug wiecznego zamysu zsyasz w odpowiednich porach na ziemi Twoje niebiaskie dary. Jeden otrzymuje
przez Ducha witego mow mdroci", a zdolno ta jest
jakby owym wikszym wiatem przez Ciebie stworzonym,
bo przywieca jak soce poranne tym, ktrzy potrafi si
cieszy jasnoci przejrzystej prawdy. Inny przez tego samego Ducha otrzymuje mow umiejtnoci", ktra jest
jakby owym mniejszym wiatem przez Ciebie stworzonym.
Jednemu wiara w tyme Duchu, a innemu aska uzdrawiania w tyme Duchu. Jednemu dar czynienia cudw,
drugiemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchw, innemu rozmaito jzykw." Wszystkie te dary s jak
gwiazdy. A wszystko to sprawia jeden i ten sam Duch,
udzielajc kademu z osobna, jak chce"55, i czynic, e
gwiazdy si rozjarzaj ku naszemu poytkowi.
Mowa za umiejtnoci, obejmujca wszystkie takie tajemnice, ktre si zmieniaj w czasie jak ksiyc, oraz
wszystkie nastpne dary, ktre wymieniem porwnujc
50
Por. l Kor 3, 1.
Por. l Kor 2, 6.
58
Por. Iz l, 1618.
57
bija, nie cudzooy, nie kradnie, nie mwi faszywego wiadectwa. Jeli tak bdzie czyni, wyoni si suchy ld, a zrodzonym z tej ziemi plonem bdzie szacunek dla ojca i matki i mio bliniego. Tego wszystkiego rzek bogaty
czowiek przestrzegaem."
Skd wic tyle cierni, jeli ziemia jest yzna? Nie zwlekajc, wytnij rozkrzewione zarola chciwoci. Sprzedaj, co
masz, i napenij si dobrymi owocami, rozdajc dobytek
ubogim, a bdziesz mia skarb w niebiesiech. I pjd za Panem, jeli chcesz by doskonay. Przebywaj midzy ludmi, pord ktrych gosi mdro Ten, ktry wie, jakich
darw naley udzieli dniowi, a jakich nocy aby i ty
to wiedzia, aby i dla ciebie zajaniay wiata na firmamencie niebieskim. Aby tak si stao, musisz tam umieci swoje serce. Tego za nie bdziesz mg uczyni, pki
nie bdzie tam twojego skarbu jak usyszae od dobrego Nauczyciela.
Lecz zasmuci si ten czowiek bogaty, ta ziemia jaowa,
i ciernie zaguszyy sowo Mistrza.59
Wy jednak, bdc rodzajem wybranym" 60, tym. co jest
sabe u wiata" 61, wy, ktrzycie zostawili wszystko, aby
pj za Panem idcie za Nim i zawstydcie potnych.
Idcie za Nim, posacy o piknych stopach 62, i zajaniejcie
na firmamencie, aby niebiosa gosiy chwa Jego. Odrniajc wiato tych, ktrzy s doskonali, lecz jeszcze nie
s jak anioowie, od ciemnoci tych, ktrzy s jak mae
dzieci, lecz rokuj dobre nadzieje janiejcie nad ca
ziemi. Dzie promieniejcy socem niech drugiemu dniowi sowo mdroci gosi. Noc wysrebrzona ksiycem niech
przekazuje nastpnej nocy sowo umiejtnoci. Ksiyc
i gwiazdy w nocy wiec, a noc ich nie pochania, bo one
jej daj wiato tyle wiata, ile ona przyj moe. Byo
59
Por.Mt 19 16-22.
l P 2, 9.
61
l Kor l, 27.
62
Por. Iz 52, 7.
60
Rdz l, 14.
Dz 2, 2-3.
65
Por. Mt 5, 1415.
66
Rdz l, 20.
64
Rdz l, 9.
Rdz 2, 7.
69
Por. J 4, 48.
70
Ryba, greckie Ichthys: Iesus Christos Theu Hyios Soter
(Jezus Chrystus, Syn Boy, Zbawiciel).
68
Ps 68, 33.
Rz 12, 2.
wadzi dobre ycie, aby moga w nas powsta ywa dusza. Musimy by w peni posuszni ordziu, jakie nam,
przekazae przez Twego apostoa w sowach: Nie upodobniajcie si do tego wiata". Trzeba te pamita o tym,
co zaraz na drugim miejscu powiedziae: ale si przemiecie przez odnow umysu"76. Tu ju nie dodae:
wedug rodzaju swego" co by znaczyo, e nam kaesz
naladowa innych, ktrzy ju wczeniej szli t drog,
albo y wedug wzoru kogo lepszego od nas. Stwarzajc
bowiem czowieka, nie powiedziae: Niech si stanie
czowiek wedug rodzaju swego" ale: Uczymy czowieka na obraz i podobiestwo nasze" 77. Chciae bowiem
bymy sami badali, jaka jest Twoja wola.
Wanie dlatego Twj suga, aposto Pawe, ktry si
sta ojcem wiernych przez Ewangeli, powiedzia: Przemiecie si przez odnow umysu, abycie dowiadczyli,
jaka jest wola Boga: co jest dobre, co mie, co doskonae" 78. Nie chcia, eby dzieci, ktre zrodzi, pozostay na
zawsze niemowltami, ktre by karmi mlekiem i jak piastunka koysa.
I dlatego te nie mwisz: Niech si stanie czowiek",
ale: Uczymy czowieka". Nie mwisz: wedug rodzaju
swego", ale: na obraz i podobiestwo nasze". Chodzi tu
o to, e kiedy czowiek przemieni si przez odnow umysu, dziki czemu oglda i pojmuje Twoj prawd, nie potrzebuje wskazwek innego czowieka, ktry by go skania do naladowania jego rodzaju. Dziki Twoim wskazwkom ju sam bada, jaka jest Twoja wola: co jest dobre,
co mie, co doskonae". Teraz, gdy jest ju do tego przygotowany, uczysz go, czym jest Troisto Jednoci i Jedno Troistoci, aby sam to widzia i aby rozumia, dlaczego
po liczbie mnogiej: uczymy czowieka" nastpuje
liczba pojedyncza: uczyni Bg czowieka", jak te po
76
Rz 12, 2.
Rdz l, 26.
78
Rz 12, 2.
77
liczbie mnogiej: na obraz nasz" nastpuje liczba pojedyncza: na obraz Boga"79. Na tej drodze, uczc si poznawa Boga, czowiek si staje nowym czowiekiem na
obraz swego Stwrcy 80. Ten, kto otrzyma dary duchowe,
rozsdza wszystko" wszystko, co moe podlega naszemu osdowi a sam przez nikogo nie jest sdzony" 81.
23. Prawo czowieka do rozsdzania wszystkiego wyraone jest jego panowaniem nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydem, nad ca ziemi i nad
wszelkim pazem pezajcym po ziemi" 82. Panuje on nad
nimi swoj inteligencj, dziki ktrej pojmuje to, co jest
z Ducha Boego. Bez tego czowiek, cho we czci by, nie
zrozumia: przyrwnany jest bydltom bezrozumnym i sta
si im podobny" 83.
Przeto w Twoim Kociele stosownie do aski, jakiej
mu udzielie, Boe nasz, bo przecie Twoim jestemy dzieem, stworzeni na dobre uczynki84 rol duchowego osdzania speniaj nie tylko ci, ktrzy duchowo przewodz,
lecz take ci, ktrzy duchowo tamtym podlegaj. Podobnym przykadem jest to, e stworzye czowieka jako mczyzn i kobiet, ale pod wzgldem Twojej aski duchowej
s oboje tym samym: odmienno pci nie tworzy midzy
mczyzn i kobiet adnej rnicy pod wzgldem aski,
podobnie jak nie ma rnicy midzy ydem i Grekiem,
midzy niewolnikiem i wolnym.85
Ci wic, ktrzy maj dary duchowe, maj wadz duchowego sdzenia zarwno ci, ktrzy rzdz, jak i ci, ktrzy podlegaj. Lecz nie osdzaj owych duchowych prawd,
79
Rdz l, 2627.
Por. Kol 3, 10.
81
l Kor 2, 15.
82
Rdz l, 26.
83
Ps 48, 13.
84
Por. Ef 2, 10.
85
Por. Ga 3, 28.
80
Por. Rdz l, 7.
dzamy wzrost i pomnaanie si w tym sensie, e jedna wypowied mona interpretowa na wiele rnych sposobw.
Mniemam wic, e rozmnaanie si istot w wodach odnosi
si do materialnie formuowanych znakw, ktrych potrzebujemy dlatego, e nasze ciao jest jak otcha morska; rozmnaanie si za rodzaju ludzkiego wskazuje take na myli wytwarzane przez nasz umys, gdy jego znamienn cech jest twrcza podno.
Taki, jak sdz, jest sens wezwania wypowiedzianego
przez Ciebie, Panie, do dwch rodzajw istot: "Bdcie
podne i mncie si". Myl, e tym bogosawiestwem
udzielie nam monoci i zdolnoci zarwno wyraania
rnymi sposobami takich rzeczy, ktre tylko w jeden sposb pojmujemy, jak i wielorakiego rozumienia tego. co tylko w jeden tajemniczy sposb zostao zapisane. To nam
tumaczy, dlaczego istoty wodne napeniaj morze 90: oto
ludzko, ktr wyobraa morze, porusza mog tylko znaki rnorakie. To te tumaczy, w jaki sposb potomstwo
ludzi napenia ziemi 9l: oto suchy ld si wyania, gdy ludzie pragn poznania i gdy panuje rozum.
25. Pragn jeszcze powiedzie, Panie Boe mj, jak treci do mnie przemawia nastpny werset Twojego Pisma
witego. Powiem to bez lku, bo przecie prawd powiem,
jeeli Ty mnie natchniesz do podania takiego znaczenia,
jakie chcesz, abym w tych sowach znalaz. Gdyby ktokolwiek inny, nie Ty, mia mnie natchn, nie sdz, ebym
mg powiedzie prawd, bo Prawd jeste Ty, a kady
czowiek jest kamliwy.92 Kto wic wypowiada kamstwo,
dobywa je z wasnych zasobw. Abym mg wypowiedzie
prawd, niech z Twojego zasobu zaczerpn to, co mam
mwi. Czytamy, e dae nam na pokarm wszelk rolin
przynoszc ziarno po caej ziemi i wszelkie drzewo, kt90
Rdz l, 2930.
Por. 2 Tm l, 16.
95
Por. 2 Kor 11, 9.
96
2 Tm 4, 16.
97
Por. Flp 3.
94
brzuchowi swojemu. Widz to jasno i razem z nim si raduj gorco. Otrzyma od Filipian dary, jakie mu posali
przez Epafrodyta. Rozumiem, dlaczego przyj je z takim
zadowoleniem. To rado, jak mu one sprawiy, pokrzepia
go, bo wyzna prawd, gdy pisa: Uradowaem si wielce
w Panu, e znowu przecie rozkwitlicie w takich staraniach o mnie, jak przedtem mielicie zawsze dobre zamiary, lecz nie mielicie sposobnoci ku temu". Rzecz bya
w tym, e dugi okres braku sposobnoci osabi ich troskliwo. Jak gdyby uwiedli: nie wydawali ju owocw dobrych uczynkw. Teraz Pawe cieszy si nie ze wzgldu na
siebie: e go wspomogli w niedostatku, ale ze wzgldu na
nich: e oto znowu rozkwitli. Powiada dalej zupenie wyranie: Nie mwi tego z powodu niedostatku, nauczyem
si bowiem wystarcza sobie w potrzebach swoich. Umiem by ubogim, umiem i y dostatnio; we wszystkich
przypadkach ycia jestem wywiczony, czy to trzeba sytym by, czy akn, opywa we wszystko czy cierpie niedostatek. Wszystko mog w Tym, ktry mnie umacnia" 98.
Czym wic si radujesz, wielki Pawle? Z czego czerpiesz
wesele? Co ci tak pokrzepia, czowieku odnowiony ku
poznaniu Boga, na wzr Tego, ktry ci stworzy, ywa
duszo tak dobrze panujca nad namitnociami, skrzydlaty
jzyku goszcy tajemnice? Takim jak ty istotom naley
si taki pokarm. Jakie wic z niego czerpae poywienie?
Rado bya tym poywieniem. Poznajemy to z nastpnych
sw apostoa: Wszak dobrze uczynilicie mwi
przychodzc mi z pomoc w potrzebie" 99. Widzimy, e jego
radoci, jego duchowym poywieniem byo ich dobre postpowanie. Nie chodzi mu o to, e zagodzono jego kopoty,
jak mwi psalmista do Ciebie, Panie: W ucisku ulye
mi" 100. Pawe przecie powiada, e w Tobie, ktry go umacniasz, umie on zarwno y dostatnio, jak i by ubo98
Flp 4, 1013.
Flp 4, 14.
100
Ps 4, 2.
99
Flp 4, 1516.
Flp 4, 17.
103
Mt 10, 4142.
102
Rdz l, 31.
Bo ogarne spojrzeniem wszystko razem. Kade poszczeglne dzieo byo tylko dobre; wszystkie za razem byy nie
tylko dobre, lecz bardzo dobre. To samo mona powiedzie
o piknych przedmiotach: rzecz, ktra si skada z wielu
czci, jest znacznie pikniejsza od poszczeglnych czci
piknych; chocia kada cz z osobna te jest pikna, dopiero harmonijna kompozycja caoci dopenia tego pikna
miar.
29. Staraem si wyledzi w Pimie witym, czy siedem, czy osiem razy ujrzae, e dziea Twoje s dobre, e
Ci si podobaj. Ale uwiadomiwszy sobie, e widzenie
Twoje jest poza czasem, zastanawiaem si, jak mam to
rozumie, e tyle czy tyle razy ogarniae spojrzeniem to,
co uczyni. O Panie rzekem do Ciebie przecie te
sowa Pisma musz by prawdziwe, bo pochodz od Ciebie,
a Ty jeste prawdomwny, jeste Prawd sam. Dlaczego
wic mwisz mi, e Twoje widzenie jest poza czasem, a oto
Twoje Pismo wite, powiada, e w poszczeglnych dniach
widziae, i to, co uczyni, jest dobre? Policzyem i
wiem, ile razy to si stao.
Nie odmawiasz mi odpowiedzi, bo jeste Bogiem moim.
Mwisz mocnym gosem, tak mocnym, e moe si przedrze przez guchot Twojego sugi: Czowieku! woasz. Co moje Pismo mwi, ja mwi. Lecz ono to mwi w czasie, a czas nie dotyka mojego Sowa, ktre trwa
zawsze, trwa w jednakiej ze mn wiecznoci. Rzeczy, ktre
widzicie przez Ducha mojego, ja widz. Jak te mwi to,
co wy przez Ducha mojego wypowiadacie. Ale wy widzicie
te rzeczy w czasie, a ja nie w ograniczeniu czasu je widz.
To, co wypowiadacie w czasie, ja nie w ograniczeniu czasu
wypowiadam.
30. Usyszaem t odpowied, Panie Boe mj. Bya to
kropla z Twojej prawdy, sodka dla mnie jak mid. Pomoga mi zrozumie, co powinienem myle o niektrych lu-
l Kor 2, 1112.
Mt 10, 20.
Rz 5, 5.
i oddzielona od ciemnoci. Widzimy utwierdzenie niebieskie co moemy pojmowa albo jako grn cz materialnego wiata, oddzielajc wody duchowe w grze od
materialnych wd w dole, albo jako przestrze powietrzn (bo i to si nazywa niebem), ktr w swym locie przemierzaj ptaki. Przestrze ta znajduje si midzy wodami,
ktre si wznosz w postaci pary, potem za znowu opadaj na ziemi jako rosa w ciszy pogodnych nocy, a tymi
wodami, ktre bdc cisze pyn po ziemi.
Widzimy wody skupione tak, e powierzchnia morza jest
jak rozlega rwnina. Widzimy suchy ld, czy to dopiero
wyoniony spord wd i ledwie widzialny, czy ju uksztatowany w taki sposb, e moe si zieleni traw i drzewami. Widzimy wiata janiejce w grze: soce rozwietlajce promiennie dzie, ksiyc i gwiazdy pocieszajce noc
wiata te su zarazem do oznaczania czasu. Wszdzie
dokoa nas widzimy, jak ryby i rne silne stworzenia roj si w wodach, ktre sprzyjaj te ptakom, bo parujca
wilgo zgszcza powietrze, dziki czemu mog si one utrzyma w locie.
Widzimy powierzchni ziemi rozweselon biegajcymi po
niej zwierztami. I wreszcie widzimy czowieka, stworzonego na Twj obraz i podobiestwo, panujcego nad wszystkimi bezrozumnymi zwierztami przez to wanie, e jest
na Twj obraz i podobiestwo stworzony, czyli wyposaony w rozum i inteligencj. A jak w duszy czowieka s
dwie siy, z ktrych jedna rozumujc przewodzi, a druga
wypenia rozkazy, bo si poddaje takiemu przewodnictwu,
w podobny sposb pod wzgldem cielesnym kobieta zostaa stworzona dla mczyzny. Umysem, racjonaln inteligencj kobieta jest rwna mczynie, ale pod wzgldem
pci tak mu jest cielenie podporzdkowana, jak popd do
dziaania powinien by poddany kierownictwu rozumu, wyznaczajcego waciw drog dziaania. Te wszystkie rzeczy widzimy. Kada z nich jest dobra. Wszystkie razem
s bardzo dobre.
33. Niechaj Ci chwal dziea Twe, abymy Ci miowali. Niechaj przez nasz do Ciebie mio dziea Twe wysawiaj Ciebie. Maj one pocztek i koniec w czasie:
wschd i zachd, rozwj i schyek, pikno i niedostatek.
Przechodz kolejno przez swj poranek i swj wieczr. Ta
droga jest czciowo zakryta przed nami, czciowo jawna.
Ty je stworzye stworzye je z niczego, a nie z Twojej
substancji ani nie z jakiegokolwiek tworzywa nie stworzonego przez Ciebie, ju przedtem istniejcego, lecz z materii, ktrej stworzenie przez Ciebie byo zbiene z uksztatowaniem z niej rzeczy: nie upyn bowiem aden czas
przed wyposaeniem tej bezksztatnej materii w form.
Czym innym jest materia nieba i ziemi, czym innym jest
ich forma. Materi stworzye zupenie z niczego, a ksztat
wiata uczynie z tej bezksztatnej materii. Ale jedno i
drugie uczynie tym samym aktem midzy powstaniem
materii a nadaniem jej formy nie byo adnego czasu.
34. Pragnem take zbada, jakie prawdy duchowe postanowie wyrazi symbolicznie przez to, e rzeczy powstay w takim a nie innym porzdku i e w takim a nie
innym porzdku zostao to opisane. Zrozumiaem, e podczas gdy wszystkie poszczeglne rzeczy s dobre, to wszystkie razem wzite s one bardzo dobre, i e niebo i ziemia,
czyli gowa i ciao Twojego Kocioa, byy przewidziane w
Twoim Sowie, czyli w jedynym Synu Twoim, przed wszystkimi czasami, kiedy jeszcze nie byo poranka ani wieczoru. Te rzeczy wyznaczone w wiecznoci zacze wypenia
w czasie, aby to, co zakryte, uczyni jawnym i aby wprowadzi ad tam, gdzie panowa bezad. Bylimy bowiem
przytoczeni naszymi grzechami, osunlimy si daleko od
Ciebie w otchanie ciemnoci, a Twj dobry Duch unosi
si nad nami, gotowy wspomc nas w czasie odpowiednim. Z grzesznikw uczynie sprawiedliwych i oddzielie
ich od nieprawych. Ustalie powag Twojej Ksigi pord
wyszych, ktrzy Tobie mieli by posuszni, i pord ni-
36. Ale dzie sidmy nie zna zmierzchu. Soce nad tym
dniem nie zachodzi. Uwicie ten dzie, aby wiecznie
trwa. Chocia Twoje dziaanie nie przerwao Twego spoczynku, jednak kiedy dokonae wszystkich dzie i ujrzae, e s one bardzo dobre sidmego dnia odpocze.
Odczytujemy to w Twojej Ksidze jako zapowied, e i my
po naszych dzieach (przez to bardzo dobrych, e Ty nam
dae ask do ich wypenienia) w szabacie ycia wiecznego
odpoczniemy w Tobie.
37. Wtedy tak odpoczniesz w nas, jak teraz w nas dziaasz. Spoczynek, jakiego zaznamy, bdzie od Ciebie, jak teraz wszystko, co robimy, to s Twoje czyny poprzez nas.
Ty, Panie, zawsze dziaasz i zawsze spoczywasz. Ani nie
patrzysz w czasie, ani nie poruszasz si w czasie, ani nie
spoczywasz w czasie. A jednak sprawiasz to, co widzimy
w czasie, sprawiasz sam czas, jak i spoczynek, gdy csasu
ju nie ma wicej.
38. Rzeczy, ktre uczynie, widzimy, bo one istniej. Istniej za dlatego, e Ty je widzisz. Zewntrz widzimy, e
one istniej, a w naszym wntrzu widzimy, e s dobre.
Ty za, gdy zobaczye, e suszne jest, by je stworzy,
w tym samym akcie ujrzae, e istniej.
Dopiero po przeminiciu jakiego czasu nasze serca poderway si do czynienia dobra, dopiero wtedy, kiedy je
natchn Twj Duch. Przedtem bylimy skonni do czynienia za, bo odeszlimy od Ciebie. A Ty, Boe najwyszy,
jedynie dobry, nigdy nie przestae dobrze czyni. Dziki
darowi Twojej aski niektre nasze dziea s dobre. Lecz nie
s wieczne. Ufamy, e po nich znajdziemy spoczynek, jeeli
nas dopucisz do wielkiej witoci obecnoci Twojej. A Ty
jeste samym Dobrem, nie potrzebujcym adnego innego
dobra, i trwasz zawsze spokojny, bo sam jeste swoim wasnym spoczynkiem. Ktry czowiek moe pomc drugie-