You are on page 1of 9

Adam Latos

II LO im. S. Staszica w Tarnowskich Grach

Czy twierdzenia matematyczne s odkrywane czy wymylane?

Matematyk Pierre-Simon de Laplace w XIX wieku postawi tez, zgodnie z ktr


aktualny obraz wszechwiata moe by postrzegany po pierwsze jako efekt jego stanu w
przeszoci, a po drugie jako przyczyna tego, jak bdzie wyglda jego przyszo1. Oznacza
to, e wszelkie zdarzenia s zupenie i bezbdnie przewidywalne, jeli tylko dysponujemy
dokadnymi danymi dotyczcymi pooenia i stanu wszystkich obiektw analizowanego
ukadu, przy jednoczesnym zaoeniu, e nie dziaaj na niego adne siy nadnaturalne.
Innymi sowy: wiat jest deterministyczny od samego pocztku do koca przebiega
zgodnie z jednym cigiem przyczynowo-skutkowym. Takie postrzeganie wiata wywouje
jednak pytania o wolno czowieka, a uczciwa odpowied moe prowadzi do
pesymistycznych wnioskw. Na szczcie dzisiaj taka skrajnie fatalistyczna postawa wydaje
si wielce nieuzasadniona, nawet przy wykluczeniu ingerencji czynnikw z zewntrz wiata
materialnego. Uwalnia nas od niej wspczesny stan wiedzy. Rozwj mechaniki kwantowej
przynis bowiem odkrycie pewnej zasady, ktra ujawnia may margines
nieprzewidywalnoci: zasady nieoznaczonoci Heisenberga.
1 - yciski J. - wiat matematyki i jej materialnych cieni, Copernicus Center Press, Krakw 2013 s. 133-134

Nieoznaczono w fizyce, niezupeno w matematyce


Przedstawiona wyej wizja przewidywalnoci w ogle nie znajduje zastosowania w
wiecie czstek elementarnych. Zgodnie z zasad nieoznaczonoci nie jestemy w stanie
jednoczenie zmierzy pooenia i prdkoci czsteczki. Nie moemy uzyska dokadnych
danych, a zatem nie moemy przewidywa przyszoci. Mona w tym miejscu
kontrargumentowa, i nieuknione niecisoci we wskazaniach wartoci pocztkowych
ukadu s tak marginalne, e bd powodoway proporcjonalnie niewielkie bdy w
przewidywaniu przyszych stanw. Wystarczy jednak zapozna si z teori chaosu, oraz z
badaniami jej pioniera Edwarda Lorenza, ktry na podstawie obserwacji zmian
atmosferycznych dowiadczalnie udowodni, e zmiany wynikajce z drobnej alteracji danych
pocztkowych rosn z czasem o wiele szybciej, ni podpowiadaa by nam nasza naukowa
intuicja. Znana anegdota o motylu, ktry ruchami skrzyde z jednej strony globu wywouje
huragan pod drugiej stronie kuli ziemskiej znajduje swoje odzwierciedlenie w tej wanie
teorii2.
Na pierwszy rzut oka matematyka jest bardzo przewidywalna. Jej potoczny odbir
kontrastuje z sytuacj przedstawion w wyej wymienionym wiecie czstek elementarnych,
Wydaje si by spjnym systemem teorii umoliwiajcych dokadne i bezbdne
rozumowanie. Trudno jest doszuka si jakichkolwiek sprzecznoci w arytmetyce, algebrze
czy geometrii euklidesowej. Moe si wydawa, e z pewnej iloci podstawowych zaoe
mona wyprowadzi kady wzr. W zwizku z tym czsto mona usysze, e jest to nauka
idealna. Czy jednak na pewno tak jest? Okazuje si, e w logice matematycznej, w obrbie
ktrej formuowane s najbardziej elementarne dla matematyki twierdzenia, podobnie jak w
fizyce elementarnej daj si zauway pewne istotne ograniczenia. Ich istnienia dowid
matematyk Kurt Gdel.

2 - yciski J. - wiat matematyki i jej materialnych cieni, Copernicus Center Press, Krakw 2013 s. 199-203

Wpyw twierdze Gdla na odbir matematyki


Udowodnione zostay dwa twierdzenia ktre mona sprowadzi to tezy, i poza
prostymi systemami opartymi na elementarnych logicznych zasadach nie istniej poprawne
systemy opisujce arytmetyk. Przykadowo, gdy w systemie opisujcym liczby naturalne
uwzgldnimy dodawanie moe on by poprawny. Gdy jednak nieznacznie skomplikujemy
system, dodatkowo biorc pod uwag mnoenie, nagle staje si on niezupeny jego
aksjomaty nie udowadniaj prawdziwoci lub faszywoci wszystkich zda w tym systemie.
Pierwsze twierdzenie mwi o tym, e aden system formalny (czyli swoisty jzyk
logiki, wyraony rnymi zasadami i aksjomatami), generowany za pomoc jakiego
algorytmu (jak np. programy komputerowe) nie jest jednoczenie niesprzeczny i zupeny.
Niesprzeczno oznacza, e nie system nie zawiera takich zda, ktre na podstawie
aksjomatw mog by jednoczenie okrelone jako prawdziwe i faszywe (faszywo
oznacza tutaj prawdziwo negacji zdania). Zupeno natomiast mwi o tym, e dla
dowolnego zdania formuowalnego w tym systemie moemy, znowu na podstawie
aksjomatw, okreli jego prawdziwo lub faszywo. atwiej zrozumie to twierdzenie,
gdy sformuujemy je w troch inny sposb: w wyej opisanych systemach formalnych da si
wypowiedzie takie zdanie, ktre jest prawdziwe, ale nie da si jego prawdziwoci
udowodni.
Drugie twierdzenie jest uzupenieniem pierwszego. Gosi ono, e sam system, na
podstawie jego tylko wewntrznych aksjomatw nie moe by uznany za niesprzeczny,
tj. nie mona dowie niesprzecznoci systemu z poziomu samego systemu3. Do
udowodnienia niesprzecznoci potrzebny jest inny system, wzgldnie silniejszy od
poprzedniego zawierajcy wikszy zbir struktur, ni zbir systemu sabszego. Aby z
oryginalnego systemu uzyska jego rozszerzon wersj, potrzebne jest przyjcie kolejnych
aksjomatw, pozwalajcych na udowodnienie prawdziwoci zda nieokrelonych na
podstawie poprzedniego ich zestawu. Takie rozwizanie jednoczenie przyniosoby powstanie
kolejnych zda, do ktrych okrelenia znowu potrzebowalibymy silnejszego systemu. Cykl
znajdowania wyrazw niemoliwych do rozstrzygnicia i przyjmowania nowych aksjomatw
moe cign si w nieskoczono.
3 - yciski J. - wiat matematyki i jej materialnych cieni, Copernicus Center Press, Krakw 2013 s. 115-117

Oczywicie, nie mona da si bezkrytycznie porwa doniosoci tych twierdze. Po


spopularyzowaniu prac Gdla w rodowisku naukowym rozgorzay debaty na temat dziaania
ludzkiego umysu i tego, czy powysze twierdzenia da si zastosowa do rozumu. Jeli nasz
mzg jest, zasadniczo, jakkolwiek maszyn skoczon, czyli dajc odpowied uzyskan w
algorytmiczny sposb w skoczonej liczbie krokw (jak np. maszyna Turinga), w teorii
moglibymy je stosowa. Nie wiadomo jednak, co daaby nam taka wiedza. Dodatkowo sama
teza, e mzg miaby by maszyn skoczon, wzbudza wiele wtpliwoci. Trzeba pamita,
e twierdzenia Gdla aplikowalne s tylko w przypadku, gdy moemy sformalizowa dany
opis co czsto moe by trudne lub wrcz niemoliwe, ze wzgldu na dostpne nam
ograniczone rodki wyrazu lub skomplikowane wasnoci opisywanego obiektu.
Wtpliwoci wokl formalizmu
Takie niecisoci mog sugerowa, e matematyka nie jest czym naturalnym. Na
skutek przyjcia twierdze Gdla traci przypisywan jej harmonijno jeden z aspektw,
ktry skania do skojarzenia jej istnienia z przyrod. Zaczyna sprawia wraenie czego
sztucznie stworzonego. Postrzeganie matematyki w takim sensie reprezentuje formalizm.
Wedug formalistw matematyka jest wytworem ludzkiego umysu. Nie jest ona stricte oparta
na liczbach. Opiera si ona na wykonywaniu operacji na symbolach i uwarunkowanemu przez
aksjomaty manipulowaniu nimi w obrbie jakiego niesprzecznego, stworzonego przez nas
systemu.
Zgodnie z zaoeniami formalizmu matematyka jest z naszym wiatem zwizana w inny
sposb. Jej powstanie i rozwj jest konsekwencj prb opisywania widzianych i odkrywanych
zjawisk. Poznawanie matematyki zaczo sie od spraw wyjanialnych na przykadach w
realnym wiecie. Do opisu podstawowych zjawisk zosta wic stworzony prosty system
formalny, poszerzany w tempie rozwoju matematyki. Arytmetyka dostarczaa zatem narzdzi
sucych do liczenia pienidzy i towarw, geometria znalaza zastosowanie w obliczaniu
objtoci bry i krelenia planw architektonicznych. Z czasem okazao si, e ambicje
matematyki znacznie wykraczaj poza obszary, w ktrych wiedza jest w jaki sposb
relewantna wobec materialnej rzeczywistoci. Przymykanie oka na ten fakt byoby
ignorancj. To wanie skonio Davida Hilberta na przeomie XIX i XX wieku do
poszukiwa systemu, ktry umoliwiby cakowity opis zjawisk matematycznych4. Z kolei
4 - yciski J. - wiat matematyki i jej materialnych cieni, Copernicus Center Press, Krakw 2013 s. 86-87

Betrand Russel i Alfred North Whitehead wydali Principia Mathematica, prac majc w
peni opisywa podstawy matematyki tak, by wszystko dao si z nich wyprowadzi 5. Wbrew
oczekiwaniom okazao si, e ich ambicje nie przyniosy oczekiwanych efektw.
Wspomniane wczeniej twierdzenia Gdla wykluczaj moliwo stworzenia teorii
wszystkiego w matematyce: nie jest moliwe stwierdzenie cakowitej poprawnoci
aksjomatycznego systemu z poziomu samego systemu. Potrzebny jest system silniejszy.
Aksjomatyka opisujca cao matematyki byaby z definicji absolutna, a istnienia takiego
systemu twierdzenie Gdla nie dopuszcza. Pozostaje jeszcze kwestia tego, e podstaw
kadego systemu formalnego jest oparcie si o jakie podstawowe prawdy. Podczas gdy
platonicy mog wskaza wtedy na wiat idei, formalici mog tylko arbitralnie przyj jakie
stwierdzenia za prawdziwe.
W wiecie idei
Przyjmujc punkt widzenia platonika, mona uzasadni istnienie niecisoci
wynikajcych z twierdze Gdla. Ich naturalne istnienie dzisiaj wcale nie wydaje si takie
nieuzasadnione jak kiedy. Jak moemy do tego doj?
Istnieje wiele rnych wariantw platonizmu matematycznego, mniej lub bardziej
rygorystycznych, ale podstaw ich wszystkich jest przekonanie o istnieniu obiektw
matematycznych w wiecie idei. Takie podejcie odpowiada sytuacji w platoskiej jaskinii.
Za jej pomoc Platon metaforycznie obrazuje pozycj czowieka w wiecie skrpowanego,
gow do wntrza jaskinii, mogcego jedynie oglda cienie wiata zewntrznego. wiat poza
jaskini z metafory symbolizuje wanie wiat idei. Matematyczna interpretacja mwi, e w
naszym wiecie matematyk zauwaamy niepenie, lub w znieksztaconej postaci. Przyjmujc
taki punkt widzenia moemy stwierdzi, e twierdzenia matematyczne s odkrywane. Kade
odkrycie nowego wzoru jest wyowieniem go z abstrakcyjnego wiata.
Czym waciwie jednak s, wedug platonikw, wspomniane wczeniej obiekty
matematyczne? Intuicyjnie moemy odpowiedzie, e chodzi o liczby. Problemem jednak
jest, e nawet w teorii mnogoci, wspczenie uwaanej za fundament matematyki, pojcie

5 - yciski J. - wiat matematyki i jej materialnych cieni, Copernicus Center Press, Krakw 2013 s. 75-79

liczb naturalnych moe by skonstruowane na kilka sposobw6 (oprcz najczciej


uywanego modelu von Neumanna, w ktrym konstruuje si liczby jako zbir wszystkich
poprzednich liczb naturalnych, np 3 = {0, 1, 2} ). Stwierdzenie takiej dowolnoci moe
doprowadzi nas do przypuszczenia, e liczby, jakimi posugujemy si na co dzie do liczenia
pienidzy, czy rozwizywania zada arytmetycznych s tylko wersj idei liczb, a nie
bezporedni translacj ze wiata idei. Co wic jest esencj liczb, tym, co pozwala nam na
uywanie tego pojcia w materialnym wiecie? Charakterystyczne jest to, e mimo
dowolnoci sposobw przeniesienia do standardowej matematyki np. idei liczby naturalnych,
w kocowym wyniku ich konstrukcji otrzymujemy zbir liczb o tych samych waciwociach,
niezalenie od wybranego sposobu ich definiowania. Takie wasnoci liczb mog oznacza, e
maj one swoj dusz, ktra pozostaje z nimi zwizana, niewane w jaki sposb zostan
przedstawione. Form, jak przyjmuj odbicia liczb w wiecie idei nazywa si struktur. Przy
takim podejciu, kada prba zdefiniowania np. liczby 3 bdzie rozumiana tylko jako
interpretacja struktury liczby 3.
Kilka faktw dotyczcych naszego, fizycznego wiata moe dowodzi istnienia
platoskiego wiata idei. W pierwszych chwilach istnienia wszechwiata cz praw
obowizujcych nas na obecnym etapie nie bya jeszcze moliwa do zaobserwowania, ale nie
znaczy to, e jeszcze wtedy nie obowizyway. W pewien sposb istniay od pocztku.
Ujawniy si one dopiero wtedy, gdy doszo to sytuacji gdy mogy by zrealizowane w
materialnym wiecie wtedy, kiedy ich obecno bya niezbdna w jakim procesie, ktrego
przebieg byby bez nich niemoliwy do rozstrzygnicia. Skd wziy si te prawa, zalenoci?
Kontynuujc nasze rozumowanie, uznajmy, e ju wczeniej istniay w sferze idei. Kiedy
tylko ich aplikacja do naszego, materialnego wiata bya koniecznoci, wtedy wybudzaj si
ze stanu hibernacji i emanuj za sfery idei to materii. Taka transcendentalno wiatw
sugeruje, e wymiar idei Platona jest ogromnym zbiorem danych i parametrw
(niekoniecznie stricte matematycznych), ktre s podstaw dziaania wiata fizycznego.
Swobodne badanie tamtych obszarw umoliwiaoby dogbne poznanie naszej
rzeczywistoci widoczne byoby cae spektrum zasad, ktrych nastpstwa s przez nas
dostrzegalne, oraz tych, ktre potencjalnie czekaj jeszcze na emanacj w wiecie
materialnym.

6 - Bigaj T. Kwanty, liczby, abstrakty Semper, Warszawa 2002 s.126

Doskonale zdajemy sobie spraw, e by udowodni, i 1+1=2, nie wystarczy posuy


si przykadem jabek w koszyku, a mierzenie obwodu i rednicy okrgu nigdy nie da nam
dokadnego przyblienia rozwinicia liczby pi. Empiryzm traci na wartoci, nie mona ju z
jego pomoc udowodni nawet prostych twierdze matematycznych. Zadanie to wymaga
operowania abstrakcyjnymi pojciami. Wspczenie zauwaamy, e matematyka zaczyna
dziaa w drug stron poprzez manipulacj w wiecie abstrakcji otrzymujemy dokadne
wasnoci zjawisk materialnych. Jest ona prawie doskonaym narzdziem opisu w niemal
kadej dziedzinie, jakkolwiek tematycznie odmienna byaby ona od matematyki. Wanie
dlatego bardzo prawdopodobna wydaje si odpowied, e matematyka nie jest tylko
wytworem naszego rozumu, a wiele wspczenie niewyjanionych niecisoci wynika raczej
z niepenego poznania jej wiata lub z samej istoty matematyki, ni ze sprzecznoci, ktre
naturalnie musiayby pojawi si przy konstrukcji takiego systemu przez nasz nieperfekcyjny,
popeniajcy bdy rozum.
Moemy teraz wrci do problemu twierdze Gdla. Przypomnijmy sobie o zasadzie
nieoznaczonoci Heisenberga: przecie to, e przy pomiarach na poziomie kwantowym nie
jestemy w stanie uzyska zupenej pewnoci co do zmiennych parametrw czstek, nie
znaczy, e nasza wiedza o fizyce nie oddaje prawdy, ani te nie zniechca nas do kolejnych
bada. Ta nieciso jest po prostu czym koniecznym w opisie wiata, czci mechanizmu
jego dziaania i jego nieodcznym elementem. Uwaam, e wanie taka interpretacja jest
najbardziej uzasadniona, mimo e nie moemy omin (jak mog to zrobi, dziki swojemu
podejciu do matematyki formalici) pytania: dlaczego? Odpowied nie jest nam znana. By
moe dlatego, e jest to warunek istnienia wiata, e inaczej nie mgby on funkcjonowa.
Co dalej?
Dotd nieudowodnione racjonalnie twierdzenia mog pokazywa, e kt naszego
patrzenia na wiat jest zbyt wski. Najwiksze odkrycia s przecie najczciej skutkiem bd
pozwolenia naszym mylom na bdzenie w sferze abstrakcji i intuicyjnych przewidywa
podpartych wiedz (czyli wanie w wiecie idei). By moe jest to najlepszy sposb na
poszerzenie perspektywy, w ktrej moemy posugiwa si racjonalnym sposobem
dowodzenia.
7

Tak wanie przebiegaj wielkie przeomy w nauce. Jest to wskazwk, e aby


rozwin postrzeganie wiata w tej dziedzinie, potrzebne jest pokonanie jakiej przepaci,
granicy niemoliwej do przekroczenia przy uywaniu tylko logiki waciwej dla naszej
aktualnej przestrzeni umysowej. Jaki czas temu stwierdzenie, e wiato ma zarazem natur
falow, jak i korpuskularn, spotkaoby si z niedowierzaniem. Korzystajc jednak z nowo
przyjtych tez jestemy w stanie racjonalnie opisa wiele zjawisk, wczeniej uwaanych za
anormalne. Opierajc si na tym przykadzie prosta dedukcja prowadzi nas do przyznania, e
dopiero po pokonaniu uprzedze wobec alternatywnych, czsto kontrowersyjnych teorii
moemy, uwzgldniajc nowe zaoenia, racjonalnie wyjani, jak rozumie rodki, ktre
pozwoliy nam na poszerzenie perspektywy wszystko to przy wykorzystaniu nowo
dostpnych nam obszarw. Rozwinicie jakiej myli nie musi wymaga patrzenia poza ramy
obrazu, ale sam pomys, klin, ktrym przebijamy si przez ograniczenia, moe by
uformowany tylko z pomoc otwartego umysu i niestandardowej percepcji, ktre pozwalaj
czerpa pomysy ze wiata idei.
Nasza percepcja, nie tylko logiczna, ale te abstrakcyjna, zwizana jest z
ograniczeniami naszego umysu. Wiedza o tym, jak dokadnie funkcjonuje mzg mogaby
dostarczy informacji o tym, jak bardzo nasze pole mylenia jest ograniczone chodzi nie
tylko o sam wiadomo, ale o wszystkie procesy majce miejsce w mzgu. Poznanie
naszego potencjau pokazaoby obszary, w ktrych moemy poszerzy nasze moliwoci,
oraz dao moliwo poszukiwania skutecznych i przeomowych rodkw umoliwiajcych
dalszy rozwj nauk.

Bibliografia:
Anzenbacher A. - Wprowadzenie do filozofii, Wydawnictwo WAM, 2010
Bigaj T. Kwanty, liczby, abstrakty, Semper, Warszawa 2002
Krajewski S. - Czy matematyka jest nauk humanistyczn?, Copernicus Center Press, Krakw 2011
yciski J. wiat matematyki i jej materialnych cieni, Copernicus Center Press, Krakw 2013

You might also like