You are on page 1of 123

ANDRZEJ BEDNARZ - Medytacja.

Teoria i praktyka

WSTP
Medytacja jest ostatnio bardzo modnym zjawiskiem. Wypada o niej dyskutowa, wypada j
praktykowa. Ale tak naprawd, czym ona jest, czemu suy, jak j rozumie i wykonywa?
Niniejsza ksika przedstawia rnorodno pogldw na temat istoty medytacji, sposobw
praktykowania, filozofii lecej u jej podstaw. Poniewa rne szkoy, nauczyciele, rne strefy
kulturowe maj swoje specyficzne pogldy na jej temat, dla szerszego ukazania problemu
przedstawiem szerok gam tych pogldw.
Ponadto znajduje si w niej troch informacji koniecznych do zrozumienia tematu oraz szczegw
dotyczcych kadego rodzaju praktyki, a take wzory pojedynczych medytacji do indywidualnych
wicze.
Wyraam nadziej, e ksika ta pomoe nieco w rozjanieniu tego trudnego zagadnienia. O tym
jednak jak bardzo, zdecyduje indywidualne pragnienie poszukiwania prawdy i zmian oraz otwarto
na nie kadego czytelnika z osobna.
Dzikuj wszystkim, ktrzy w przekazie pisanym, ustnym lub mentalnym pomogli mi zdoby
wiedz znajdujc si w niniejszej ksice. Nie roszcz sobie pretensji do zupenego nowatorstwa
rzeczy. Jestem jedynie tym, ktry zauway rnorodno tematu, zebra dostpny i trudny materia
w jednym miejscu, ujmujc go caociowo i w okrelonym ukadzie oraz wplt w niego swoje
pogldy i energi.
Autor Wrocaw, 2.09.1993

CO TO JEST MEDYTACJA?
Ten, kto w glbi siebie znajduje szczcie,
kto w glbi siebie znajduje rado
i w glbi siebie dostrzega wiatlo,
ten dochodzi do ukojenia w Brahmanie,
albowiem sam staje si Brahmanem,
Bhagavad-gita
Patadali, twrca podstaw filozofii i praktyki Jogi wylicza osiem metod (procesw), bdcych
jednoczenie stopniami, przez ktre czowiek moe osign czysto i harmonie umysu. Jest to
tzw. Astaunga Joga, czyli Joga omiostopniowa.
Stopnie te wspomagaj czowieka w jego drodze od najniszego do najwyszego etapu rozwoju.
Nie naley jednak przeskakiwa niektrych etapw, uwaajc je za mao wane lub nawet za
niepotrzebne. Bez ich realizacji kolejne, wysze stopnie mog si nie zrealizowa w taki sposb jak
by powinno. Moe to nawet doprowadzi do zawalenia si mudnie budowanej budowli.
Stopniami tymi s:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.

Yama - dyscypliny etyczne (powstrzymywanie si).


Niyama - samodyscypliny (nabywanie cnt).
Asana - pozycje ciaa.
Pranayama - wiczenia oddechowe.
Pratyahara - koncentracja.
Dharana - skupienie uwagi.
Dhyana - medytacja.
Samadhi - kontemplacja.

W niniejszej ksice zajmiemy si tylko medytacj. Pozostae zagadnienia s opisane w obszernej


literaturze (z rnych stref geograficznych, kulturowych i filozoficznych) i wychodz poza zakres
tej publikacji.
Jak wida, medytacja stanowi jeden z etapw tej drabinki a jednoczenie jest jedn z podstawowych
praktyk Jogi oraz innych systemw filozoficznych i religijnych. W kadym z nich rozwijaa si
przez wieki na swj sposb. Ma swoje charakterystyczne cechy i podstawy filozoficzne; pokazaem
ich rnorodno w dalszych rozdziaach.
W rnych jzykach okrela si j rnymi terminami, ale sens ich jest zawsze ten sam; dhyana sanskrycki, ze - japoski, chan - chiki, soen - koreaski, meditatio - aciski, medytacja - polski.
Jest ona wielk zagadk dan czowiekowi do rozwizania. Jej tajemnica rnymi drogami
przenikaa ze Wschodu w wiat zachodni. Istnieje pogld, e wiat zachodni dotychczas by daleki
od duchowej strony swego rozwoju. Dlatego te wiedza dotyczca medytacji pozostawaa u swego
rda. Gdyby si jednak dobrze przyjrze, to wiele praktyk znanych ju byo u nas od bardzo
dawna i trudno im odmwi wartoci. Od kilku dziesicioleci wiat naszej strefy zaczai si
zmienia w sposb widoczny, przechodzc powoli w kierunku zmian duchowych. Medytacja
pojawia si w lad za tymi zmianami i od tej pory zgromadzia coraz wicej zwolennikw, tych
ktrzy j praktykuj.
Wielu trudzi si nad rozwizaniem zagadki postawionej w tytule rozdziau. Ale zastanwmy si,
czy w ogle warto szuka na ni odpowiedzi. Czy nie lepiej po prostu praktykowa? Wydaje mi si,
e jedynym sposobem jej rozwizania jest wasna praktyka (potwierdzaj to niemal wszyscy
Mistrzowie). Jedynie poprzez t praktyk zdoamy pozna to, co nie jest nam dane wyrazi w
sowach, to czego nie potrafi obj nasz umys. Trudnoci zwizane z odpowiedzi mona
przeledzi czytajc wypowiedzi Wielkich tego wiata, zamieszczone w nastpnym rozdziale.
Istota medytacji osigalna jest jedynie dla pojedynczego istnienia; nie uatwi nam niczego cudze

spenienie. Zdani jestemy na poszukiwania w zupenej samotnoci. Jedynie w samotnoci, ciszy i


spokoju jestemy w stanie pozna i zrozumie proste prawdy i zjawiska.
Banalne skdind przysowia rnych narodw mwi o tym nieraz w sposb dosadnie prosty.
Potwierdzaj jednak tez, e powinnimy sami prbowa wyjani to, co nas interesuje. Oto
niektre z nich:

"Praktyka czyni Mistrza" - polskie.


"Raz zobaczy to wicej ni sto razy usysze" - wietnamskie.
Dopiero lec w pocieli dowiadujemy si, e s w niej pchy" - wietnamskie.
"Jeeli chcesz si napi, musisz to zrobi sam. aden opis wody ci jej nie zastpi" chiskie.
"Kto chce si dowiedzie jak smakuje ry, musi ry je" - chiskie.
"Aby zapa ryb, trzeba zamci wod w stawie" - chiskie.
"Lepsze jedno oko swoje ni dwa cudze" - greckie.
"Cudzymi zbami nie mona gry" - ydowskie.

Jednym z celw medytacji jest wznie si poza zwyke ograniczenia wiadomoci ludzkiej i
przedosta si do jej wyszych stanw. Moe si to sta przez skupienie umysu, co pozwoli na
chwilowe znalezienie si poza jego wpywem. Umys moe wyj poza swj normalny zasig, w
bezmiar, ktry nie sposb opisa. Mona go jedynie dowiadczy. Umys zdolny jest dozna peni
Istoty jedynie poprzez proces medytacji.
Nie jest to jednak jedynie relaks, chocia ten ostatni jest elementem medytacji. W relaksie nasze
ciao i umys odpoczywaj; w medytacji umys jest aktywny, nawet jeli jest on pozornie bierny.
Zazwyczaj dziaamy na paszczynie powierzchniowej, co jest ograniczaniem wasnych
moliwoci. Cakowicie identyfikujemy si z wasn osobowoci i indywidualnoci, ktre chroni
nas jak szczelnie zamknita muszla. Wikszo ludzi nie prbuje jej nigdy wiadomie otworzy.
Nie potrafimy z niej wyj na spotkanie z Wiecznoci i Doskonaoci. Ba, czsto podwiadomie
boimy si tego, bo moglibymy "niechccy" naruszy nasz unormowany sposb ycia i wtedy
trzeba by byo co z tym zrobi. A nam jest po prostu wygodniej nic nie robi. Niektre z przysw
jednoznacznie wskazuj, e aby co uzyska, trzeba sprbowa.
Medytacja umoliwia nam przedostanie si przez ograniczenia umysu. Jak kada wartociowa
zdobycz, wymaga ona jednak wysiku i dyscypliny, aby osign sukces. Jako nagrod zdobywamy
wiele korzyci osobistych oraz odkry duchowych. W konsekwencji nasze ycie zacznie si
rozwija drogami, ktrych istnienia nawet nie podejrzewalimy. Medytacja odkrywa proces
samospenienia si.
Nie jest ona technik. Jest ona Istnieniem, przebywaniem umysu w Czystej wiadomoci.
Osignicie tego stanu umysu pozwala na dowiadczenie Natury Rzeczywistoci, Natury
Wszechwiata, ktrego jestemy czci, a ktre prowadzi do osignicia penej harmonii naszej
jani z Jani Najwysz.
Na tym etapie proponuj zatrzyma pytania i wtpliwoci. Myl, e przeczytanie nastpnych
rozdziaw, w ktrych pojawi si dalsze informacje, pomoe w rozwianiu wielu wtpliwoci. Gdy
jednak dalej kogo bdzie to ciekawio, proponuj praktykowa i czeka na Przebysk. Moe wtedy
ju wszystko bdzie proste. Myl jednak, e wwczas problem, czy medytacja jest tym lub tamtym
nie bdzie mia adnego znaczenia, nie bdzie godzien uwagi.
Nieodparcie chciaoby si w tym miejscu powiedzie, parafrazujc anonimowego katolickiego
mistyka z XIV w. (autora ksiki "Obok niewiedzy"):
"Kimkolwiek jeste, ktry posiadasz t ksik, o to ci prosz, by nikomu nie pozwala jej czyta,
jak tylko czowiekowi, ktry wedug twego osdu naprawd i w peni postanowi poda
doskonale za Bogiem. Poda za nim nie tylo w yciu czynnym, ale i ku najwyszym szczytom

ycia kontemplacyjnego, jakie zdoby moe dusza w miertelnym ciele, dziki asce Boej. Winien
to by czowiek, co do ktrego jeste przewiadczony, i od dawna ze wszystkich si stara si
poprzez swe ycie doj do ycia kontemplacyjnego. W przeciwnym razie z ksiki niczego nie
pojmie. Nakazuj ci ponadto i prosz usilnie, jeliby ktokolwiek czyta t ksik, aby przykaza
mu (jak ja tobie) zastanowi si nad tym, co czyta." Czytanie jej jedynie dla ciekawoci lub sensacji
nie przyniesie ani zrozumienia ani mdroci. Bdzie jeszcze jedn zaliczon lektur. Warto zda
sobie spraw, e ani ml jedzcy ksiki, ani osio noszcy je na grzbiecie nie s przez to mdrzejsi.
Dlatego te kolejne rozdziay naley potraktowa jako inspiracj do wasnych dziaa, jako pomoc
w zrealizowaniu tego, czego kady szuka.

MEDYTACJA W USTACH MISTRZW I FILOZOFW


Sowa wydobywajce si z naszych ust
pochodz z ziemi,tote gdy mwimy
o sprawach ducha, niejasno tylko
wyraaj nasze myli.
P. Yogananda
W poprzednim rozdziale staraem si wyjani jednoznacznie problem medytacji. Nie jest to, jak
wida, sprawa prosta. eby j zrozumie przedstawiam wypowiedzi mistrzw Jogi i Ze, witych
rnych religii, mistykw oraz filozofw Wschodu i Zachodu. wiadomie przedstawiam tak
szerok gam pogldw, aby atwiej trafi do kadego z czytelnikw. Myl, e lektura ta rozwieje
wiele z obecnych wtpliwoci; nie wyjani jednak prawdopodobnie nawet przysowiowego czubka
gry lodowej. Pamitajmy wic, e nawet jeeli pewne sprawy wydadz si ju jasne, to po
pewnym etapie praktyki niektrzy stwierdz, e teraz to ju nic nie wiadomo.
Jedn z przyczyn tego stanu rzeczy jest m.in. to, e poszczeglne wypowiedzi si "wykluczaj".
Takie wraenie da si odebra podczas ich wnikliwego studiowania. Ale czy na pewno? Raczej nie,
bo wynika to jedynie z niezbyt precyzyjnego narzdzia wypowiedzi, jakim jest nasz umys oraz
jzyk. S one na tyle prymitywne i ograniczone w stosunku do wiedzy, ktr maj przekaza, e
trudno oczekiwa od nich precyzji wykonania tego, czego nie potrafi. Jzyk fizyczny i opisywana
przez niego Wiedza pochodz z rnych sfer istnienia i dlatego tak trudno je poczy. Dlatego te
wydwik poniszych cytatw to tylko namiastka tego, co rzeczywicie one w sobie kryj.
Ponadto naley wzi pod uwag i to, e kady ma swoj wasn i indywidualn drog rozwoju, e
kady na swj sposb rozumie to, co dla innych wydaje si by inne. Dlatego te kady z Mistrzw
ma takie a nie inne rozumienie tego, czym jest medytacja, jak j praktykowa. Jest tyle sposobw
rozumienia ilu Mistrzw, tylu Mistrzw ile istnie ludzkich.
Przy bardzo uwanym wczytaniu si w treci poszczeglnych wypowiedzi mona zorientowa si,
e mimo pozornych rozbienoci maj one wsplne elementy. Wsplne na tyle, aby da chocia
ramy rozumienia tego zagadnienia. Myl, e kady, kto jest na pewnym etapie rozwoju
duchowego, zrozumie o co tu chodzi. Kady bdzie mia inne wraenie, ale odpowiednie dla siebie
samego. I to jest w porzdku. Niech kady stworzy dla siebie samego wasn odpowied na pytanie
Czym jest medytacja? Ale tylko dla siebie, bo to, co dla jednego jest cakowicie proste i jasne, dla
innego bdzie trudne i niezrozumiae; stanowi bdzie nadal przypadkowy zlepek sw.
Pamitajmy, e poniej zamieszczone cytaty miay da odpowied, ale czy day? Bdmy mdrzy
swoj mdroci, a wypowiedzi innych traktujmy jako dodatek, wstp do wiedzy. Bdmy te
jednak pokorni i nie uwaajmy, e wiemy wszystko, e moemy uczy innych, bo jestemy od nich
mdrzejsi.
Pozostawiam wic ju kadego z czytelnikw sam na sam z poniszymi wypowiedziami i wasnym
ich rozumieniem.
Swami Wiwekananda:
"W naszych dalszych studiach zmierzamy do wyzwolenia. Mamy rozproszy ciemnoci,
oswobodzi dusz. Oto nasz cel: Nadwia-domo. A wwczas, po osigniciu tego stanu, czowiek
jest wolny, osiga bosko. Dla jego nieograniczonego umysu odkrywaj si tajemnice
wszechwiata; strona po stronie, a do koca, otwiera si ksiga Natury. Wydostajemy si z tej
doliny ez, z ycia-mierci i dochodzimy do Jedni, gdzie nie ma ju adnego rozrniania. I
poznajc Rzeczywiste, Rzeczywistym si stajemy. Urzeczywistnienie prawdziwej natury jest
jedynym celem ycia.
Medytacja to wielka rzecz, najwiksze zblienie do duchowego ycia. Tylko w takiej chwili
waszego codziennego ycia, kiedy Dusza czuje sama siebie i wolna jest od wszelkich przedmiotw,
przekraczacie materi, uwalniacie si od ciaa (...).

Gdy umys zosta wywiczony w ten sposb, by pozosta odpowiednio dugo skupionym na
okrelonym miejscu, wtedy uzyskuje on zdolno pynicia ku temu miejscu nieprzerwanym
prdem. Ten stan to wanie medytacja."
Omkar:
"Medytacja w istocie swej jest wzniesieniem si do dziedziny Ponadwiadomoci. Jest ona stanem,
w ktrym nasza zdolno poznawcza wydostaje si poza ograniczenie przez zmysy. Nie ma dozna
wewntrznych i postrzegania wewntrznego innych jak tylko za pomoc nadzmysw duchowych.
Skoczone nie moe postrzega ani pojmowa Nieskoczonego (...).
Przede wszystkim musimy dba o to, eby zacz medytacj od prawdy, a nie od zudze. Ale co to
jest prawda? Jedynie stanie si jednym z poznawanym jest prawd. Dwoisto, rozszczepienie jest
to brak poznania i nieprawda.
To, co zaczyna si niewiedz, koczy si nieuchronnie brakiem poznania. Natomiast medytacja
zaczynana w oparciu o pewne prawdy tosamoci (stania si Jednym), doprowadza rwnie w
duchu i w mocy do Jedni tosamoci. Gdyby jednak zaczyna bez tej pewnoci, medytacja ani by
ci nie otworzya drogi wzwy, ani nie poprowadzia.
Przeto, zanim zaczniesz, nastaw sw uwag wycznie na nie-rozdzielne JEDNO - prawd,
pewno Jedni swej z Wiekuistem.
Teraz trwaj po prostu w ciszy i w znieruchomieniu jak gbie oceanu wszechwiata.
A teraz pytaj siebie: kim jestem ja? Czy nie jestem niepodzieln Jedni, Wiekuist fani? (...)
Tylko niewiedza podsuwa mniemanie, e pogronemu w medytacj Bg zstpuje z zewntrz, z
oddali, bd te, e medytacja przemienia nas w Boga. Nic podobnego nie dzieje si. Natomiast
prawd jest, e doznajemy objawienia wewntrznego, i w gbi swej jestemy istot bosk.
Przystpujemy do medytacji, eby wiadomo t podtrzyma w sobie i nie utraci jej. Nie po to
wic zagbiamy si w medytacj eby sta si Bogiem lub osign zjednoczenie z nim. Nie o to
wic chodzi, eby przez medytacj przysporzy sobie co nowego, czego jeszcze nie posiadalimy,
lecz o to, eby dotrze wiadomoci do wasnej wewntrznej istoty, pozna jasno, bez cienia
wtpliwoci, prawd, e stanowimy z niepodzielon i niepodzieln Jani - Przedwieczn Jedni.
Zadaniem twoim podczas medytacji jest dowiadcza wci na nowo tej swojej absolutnej
wewntrznej wolnoci i czerpa siy ycia ze wiadomoci tego (...).
Wzywam przeto was, dzieci Wiekuistego, pogrcie si caym swoim jestestwem w milczeniu
medytacji. Niechaj rozjani was wiadomo prawdy, e pochodzicie z Wiecznego, yjecie z Nim
i przez Nie, w najgbszej swej istocie jestecie wieczn Jani. Jest to wasze dziedzictwo prawem
pochodzenia z Wiecznego. Pozwlcie, aby dusz wasz przepeni w ciszy medytacji pokj wyszy
nad wszelki rozum i wszelkie pojmowanie."
Sri Ananda:
"Stan medytacyjny ma miejsce wtedy, jeli umys jest zdolny skoncentrowa si na zewntrznym
lub wewntrznym obiekcie wystarczajco dugo, eby mogy zosta wyeliminowane wszystkie
zakcenia i kiedy strumie myli pynie bez przeszkd w jednym kierunku przez okrelony
podmiot."
Sri Ramana Maharishi:
"Zadawaj sobie cigle pytanie kim ja jestem? Poszukiwanie to powinno doprowadzi do odkrycia
czego wewntrz siebie, co jest poza umysem. Rozwizujc ten wielki problem rozwiesz inne
problemy. Jeli dobrze poznasz prawd o sobie, wtedy tylko mog znikn - ignorancja,
sprzecznoci, relatywna wiedza (...).
Medytacja jest mentalnym ogldaniem pewnych koncepcji. Jest to powtarzanie zaczynajce si

sowami (mantr), koczce si za w ciszy Jani. Medytacja i kontrola umysu s wspzalene.


Medytacja zawiera czujne ledzenie myli - kontrol nieustannego strumienia wyobrae. Na
pocztku towarzyszy temu koncentracja, pewien wysiek na rzecz utrzymania czynnej uwagi,
zakcajcej waciwy prd medytacji, lecz po pewnym czasie praktyki medytacja oczyszcza si i
staje si bezwysikowa, spontaniczna. Zmienia si ona w cigy, cichy prd, niezaleny od
aktywnoci i ciaa (...).
Mouna - milczenie jest stanem, ktry przekracza mow i myl. Jest to medytacja pozbawiona
aktywnoci umysu. Ujarzmienie umysu to medytacja. Gboka medytacja jest Wiecznym Sowem.
Cisza wci przemawia, jest ona rdem jzyka. W ciszy przychodzi duchowy przekaz - znaczenie
Wielkiej Wymowy. Dugie wykady nie s tak wymowne jak cisza. Jest ona niezniszczaln
wymow, doskonaym jzykiem.
Medytowa jaki czas dobre jest dla duchowych nowicjuszy, zaawansowany zaczyna cieszy si
gbszym piknem, bez wzgldu na to czy pracuje czy nie."
Ary Asanga:
"Gdy przejdziesz w stan medytacji, widzia ju nie bdziesz witych Trzech, bo Trjni t sam si
ju stae. Ty i myl twa stalicie si blinitami, a nad wami wieci gwiazda, do ktrej dysz.
Trjnia ta w chwale i bogoci mieszka niewyslowionej, straciwszy imi swe w tym wiecie uudy.
Gwiazd jedn si staa, ogniem co szat jest pomienia."
Sri Aurobindo:
"Medytacja jest pogbieniem i wzmocnieniem skupienia jakie znamy z innych dziedzin. Moe to
by skoncentrowanie si na jednym byszczcym punkcie - trzeba wwczas tak zestrzeli uwag,
abymy nic innego poza tym punktem nie zauwaali; moe to by pojcie, idea, sowo lub imi,
jakie pojcie o Bogu, sowo OM, imi Sri Kriszna. Ot w naszej Jodze robimy podobnie; a
zamiast wyobraa sobie jaki przedmiot, skupiamy si na wzniesieniu si wzwy lub przywoaniu
pokoju, ktry nad nami wci trwa, albo te na przenikniciu poprzez zason i wzniesieniu caej
wiadomoci. W orodku serca skupia si nasza tsknota i pragnienie otwarcia si ku ywej
boskoci, widzimy i czujemy tam wizerunek ktrej z postaci Boga. Powtarzanie witych imion
moe temu towarzyszy, ale w takim razie i na nim naley si bardzo skupi, a wwczas imi to
jakby samo powtarza si w sercu."
Ma Yogashakti:
"Wszystkie techniki medytacyjne prowadz do rozszerzenia i pogbienia poczucia bytu. Ich celem
jest zjednoczenie wiadomoci Ja Jestem ze wiadomoci pierwotn, bosk."
Yimala Thakar:
"Medytacja jest dziaaniem ciszy. W medytacji cay umys pogrony jest w ciszy. Koncentracja
wymaga wycofania caej energii i skupienia jej na pewnym punkcie, lecz obiekt uwagi jest z gry
ustalony i na nim skupiona zostaje caa energia. Nazywa si to mylnie medytacj. Jest to
koncentracja, lecz nie ma to zupelnie nic wsplnego z medytacj. Medytacja jest moliwa bez
oderwania. Medytacja jest moliwa w ruchu, w dziaaniu, medytacja to wszechogarniajca uwaga.
Medytacja jest dziaaniem ciszy, lecz nie ciszy statycznej. Nie ciszy w znaczeniu negatywnym,
bdcej brakiem aktywnoci. To wcale nie jest cisz. Nie wystarczy zamilkn, aby bya cisza.
Cisza jest si twrcz o ogromnym potencjale, jest si niezwykle dynamiczn. Tak wiec medytacja
oznacza nowe podejcie do ycia, kiedy to rwnoczenie obserwujemy obiektywny bodziec, nasze
reakcje i przyczyny, ktre te reakcje wywouj, bez utosamienia si z czymkolwiek.
Obserwowanie psychiki i umysu bdzie pocztkiem medytacji. Poznanie subtelnego i bliskiego
zwizku, jaki istnieje midzy ciaem a umysem, jest medytacj. Nie wiedzy o sobie, nie
gromadzenie teorii, nie zbieranie dowiadcze innych ludzi, lecz obserwowanie siebie w kadej
chwili."
Paramhansa Yogananda:

"Medytacja to nauka czenia duszy ludzkiej z Duchem. Dusza, od Boga schodzca w ciao,
przejawia sw wiadomo i si ywotn za porednictwem siedmiu czakr, czyli orodkw wiata.
Znajdujca si w cielesnym wizieniu wiadomo duszy i sia yciowa utosamia si z fizycznym
przewodnikiem i jego miertelnymi ograniczeniami. Medytacja oparta na wiedzy budzi wiadomo
duszy w siedmiu czakrach. Dziki pamici - pochodzi przecie od Boga - dusza intuicyjnie rozumie
sw niemierteln natur. Postpowi na drodze budzenia si duszy towarzyszy wci zwikszajcy
si pokj i rado. W najwzniolejszych stanach wiadomoci Duch i dusza cz si w penej
szczcia ekstazie -samadhi.
Przez medytacj czymy wic ma rado duszy z wielk radoci Ducha. Dlatego nie naley
myli medytacji ze zwyk koncentracj. Koncentracja polega na oswobodzeniu uwagi od
roztargnienia i skupienia jej na wybranej myli. Medytacja za to taka szczeglna forma
koncentracji, kiedy uwalnia si uwag od rozstrzelenia i niepokoju i ogniskuje j na Bogu.
Medytacja zatem to koncentracja zastosowana w celu poznania Boga."
Keith Sherwood:
"Ty nie musisz medytowa - to gos Boga medytuje przez ciebie. Prawdziwa medytacja jest tylko
wwczas, gdy si jej tak poddasz, e przez ciebie bdzie medytowal gos Boga."
Rammurti S. Mishra:
"Sugesti, ktr kierujemy do wasnej wiadomoci nazywa si autosugesti. Moe ona posiada
charakter sowny, mentalny lub rodowiskowy. Autosugestia oznacza wic oddziaywanie,
wpywanie na samego siebie. Autosugestia jest podstaw skupienia. Kiedy mistrzowie nauczaj
Jogi, jest to sugestia, natomiast gdy medytuj, zachodzi autosugestia (...).
Dziki medytacji grzesznik przemienia si w witego, saby staje si potnym, okrutnik bezwinnym; to co ograniczone i miertelne staje si nieskoczone i niemiertelne.
Podczas medytacji podwiadomy umys jest otwarty. Uaktywniaj si wszystkie dokonane w nim
zapisy z przeszych wciele. W gbokim skupieniu, z wielk uwag rezygnujemy ze zych zapisw
i wprowadzamy na ich miejsce boskie, zy ywot zostaje zastpiony boskim. Uzyskujemy cakowit
zmian osobowoci. W stanie medytacji trwa cigy proces odnowy ycia. Wszystkie nisze dze
zostaj zastpione wyszymi pragnieniami, ignorancja - wiedz, zuda - rzeczywistoci, fasz prawd, a mier ustpuje miejsca niemiertelnoci. Od tej chwili pomedytacyjny zapis
nieprzerwanie dziaa w naszym yciu."
Ravindranath R. Javalgekar:
"Medytacja jest bezwysikowym stanem pojedynczej myli. Jest to koncentracja nad wasnym ja,
ktr osiga si po zlikwidowaniu wszelkich zmartwie. W nauce Jogi medytacj charakteryzuje
si jako zupene odprenie oraz cigo myli porwnywaln do strumienia oliwy. Medytacja nie
jest wysikiem lecz procesem."
Dogen:
"Zazen (medytacja) jest bram do cakowitego wyzwolenia. Nawet Budda, ktry by mdrcem od
urodzenia, praktykowa zazen przez sze lat, zanim osign najwysze owiecenie."
Budda Siakjamuni (Siddhartha Gautama):
"W tym co widziane, musi by tylko to, co widziane; w tym co syszane, musi by tylko to, co
syszane; w tym co odczuwane (jako zapach, smak, dotyk) musi by tylko to, co odczuwane; w tym
co mylane, musi by tylko ta myl."
Philip Kapleau:
"Medytacja wymaga zwizania umysu z jakim obrazem albo witym sowem, ktre s nastpnie
wizualizowane, lub te z pojciem, o ktrym si myli lub ktre si rozwaa. W niektrych
rodzajach medytacji dokonuje si wizualizacji, kontempluje lub analizuje pewne elementarne

ksztaty, utrzymujc je w umyle z wyczeniem wszystkiego innego. Mona te kontemplowa z


uwielbieniem obraz buddy lub bodhisattwy, w nadziei wywoania w sobie odpowiedniego stanu
umysu, a take rozwaa takie abstrakcyjne pojcia, jak mio i yczliwo czy wspczucie."
Yasutani Ryoko:
"Dziki praktykowaniu zazen umys zostaje skupiony w jednym punkcie tak, e moe by
kontrolowany. Proces ten mona porwna ze skupieniem promieni sonecznych za pomoc szka
powikszajcego. Gdy promienie soca zostan zogniskowane, to oczywicie stan si
intensywniejsze. Ludzki umys rwnie funkcjonuje bardziej efektywnie, gdy jest skoncentrowany i
zjednoczony. Niezalenie od tego czy doznajesz pragnienia wgldu w sw Wasn Natur, czy te
nie, bdziesz moga zauway wpyw integracji umysu na twoje samopoczucie."
Jiddu Krishnamurti:
"Umys wolny od wysiku - a jak wiecie, wysiek ma miejsce wwczas, gdy w wiadomoci istnieje
konflikt pomidzy obserwatorem i obserwowanym - taki umys wnosi porzdek. Jeli nie
intelektualnie, ale dogbnie rozumiecie nieporzdek, wtedy powstaje prawdziwy ad, bdcy cnot
i prawoci, bdcy rzecz yw. Prawdziwa cnota rozkwita dziki zrozumieniu i pyncej z niego
dobroci. Przez dugie wieki szukalicie cnoty daremnie, pytajc czym ona jest i usiowalicie j
zrozumie. Nie udawao si to wam. Dopiero istnienie takiej podstawy umoliwia zapytanie czym
jest medytacja? Wszystkie systemy, metody czyni umys mechanicznym. Stosowanie okrelonego
systemu, choby najstaranniej wypracowanego przez najwikszego Guru, robi z umysu automat, a
taki umys jest martwy.
Medytacja jest rzecz cudown, jeli wiecie, co znaczy umys znajdujcy si w medytacji, nie za
uprawiajcy medytacje. Zobaczmy czym medytacja nie jest, a wtedy si dowiemy czym ona
rzeczywicie jest. Medytacja nie polega na praktykowaniu jakiego systemu. aden system nie
ukae wam pikna i prawdziwej medytacji.
Medytacja nie jest koncentracj. Gdy koncentrujecie si albo usiujecie to robi, wwczas istnieje
obserwator i obserwowane. W takich warunkach koncentracja staje si konfliktem. Kiedy kto uczy
si koncentrowa, wwczas wiczenie staje si procesem izolacji, wznoszeniem zapr przeciwko
myli.
Jedyne czego trzeba, to cakowite poznanie i zrozumienie samego siebie. Nie jest potrzebny aden
system lub metoda, ani te adna koncentracja. Umys, ktry to odkry na drodze negacji, staje si
w naturalny sposb bardzo spokojny. Nie ma w nim obserwatora, ktry osign jaki rodzaj
uciszenia. Nie ma w nim przeszoci, pamici, nie ma jani. Jeli nie odkryjecie medytacji w
codziennym yciu, nie zrozumiecie take jej subtelnoci i pikna. Gdy zrozumiecie przyczyny
istniejcego w naszym codziennym yciu nieporzdku, wwczas zapanuje w was cakowity, bo
naturalny ad i umys stanie si niezwykle spokojny. Nie jest to cisza po ustaniu haasu. Jest to
spokj ogromnej przestrzeni. Jeli zrozumiecie cae swe istnienie - mio, mier, ycie, pikno -to
zrozumiecie czym jest ta cisza. Nie sposb jej opisa. Ten kto j opisuje, nie zna jej naprawd.
Musicie odkry j sami."
Chogyam Trungpa:
"Medytacja posiada dwie podstawowe formy. Pierwsza wychodzi od nauk zajmujcych si
zrozumieniem natury istnienia, a druga ma jako cel komunikacj z Bogiem, jako zewntrznym bd
uniwersalnym pojciem. W obu przypadkach medytacja jest jedynym sposobem praktykowania
nauk.
Gdy wprowadzimy pojcie zewntrznej wyszej istoty, wwczas zakadany rwnie istnienie
wewntrznej indywidualnoci zwanej ja lub ego. Medytacja jest wtedy sposobem komunikowania
si z zewntrzn istot. Medytacja taka opiera si na oddaniu. Kadzie ona nacisk na wejcie w stan
samadhi, w gbi wasnego serca. Stanowi to sposb identyfikacji z zewntrzn istot i wymaga
oczyszczenia. Podstawowe w tej praktyce jest wierzenie, e jestemy oddzieleni od Boga, lecz

wci istnieje jakie poczenie, wci jestemy czci Boga. Czasami odczuwamy wewntrzny
chaos, ktry, aby oczyci, naley pracowa nad swoim stanem duchowym i prbowa podnie
standard naszej indywidualnoci do poziomu wyszej wiadomoci.
Druga, podstawowa forma medytacji stanowi prawie cakowite przeciwiestwo poprzedniej,
chocia w kocowym efekcie moe doprowadzi do tych samych rezultatw. Nie zawiera ona wiary
w istnienie stanw wyszych, niszych lub nierozwinietych w peni. Nie czujemy si nisi, a to, co
prbujemy osign, nie jest niczym wyszym od nas. Std taki sposb medytacji nie wymaga
wewntrznej koncentracji na sercu. Nie ma tu w ogle pojcia centralizacji.
Ta druga forma medytacji polega na prbie zobaczenia tego, co jest. Obejmuje ona wiele
wariantw, ktre s metodami otwierania si. Nie jest to naladowanie jakiej teorii czy ideaw, ale
po prostu stanowi prb widzenia tego, co jest tutaj i teraz, bez ambicji i bez adnego obiektu.
Skupiajc si na oddechu, uwiadamiamy sobie chwil obecn; kady oddech jest jedyny w swoim
rodzaju, jest wyrazicielem teraniejszoci. Kady oddech jest oddzielny, zostaje w peni
dostrzeony i odczuty. Podobnie, gdy bardzo godny czowiek je, wwczas nawet sobie tego nie
uwiadamia. Jest tak pochonity jedzeniem, e staje si prawie jednoci ze smakiem pokarmu i
przyjemnoci jedzenia. Podobnie jest z oddychaniem; chodzi o to, aby prbowa widzie poprzez
ten wanie moment w czasie. W takiej sytuacji nie pojawia si pogld. Rwnie opinie nie maj
tutaj wielkiego znaczenia. Od pocztku staramy si wyj poza koncepcje, czasami dziki bardzo
krytycznemu sposobowi patrzenia staramy si odkry to, co jest. Tak jak w podanym przykadzie o
godnym czowieku, stajemy si jednoci z obiektem. Osign to mona jedynie poprzez
praktykowanie medytacji. Medytacja polega na wiczeniu, jest to praktyka, nad ktr trzeba
pracowa. Nie jest ona wchodzeniem w gb samego siebie, lecz rozszerzeniem i ekspansj na
zewntrz."
ri Anandamurti (P. R. Sarkar):
"Medytacja nie polega ani na kompletnym wymieceniu umysu do czysta, ani nie wchodzi si tam
na stert rozmyla. Jest ona sposobem, jak utwierdzi swj umys w pozytywnej myli i utrzyma
si na niej mimo wszystkich kaprysw umysu, ktry chciaby sobie poskaka z przedmiotu na
przedmiot.
T dobroczynn myl w naszej medytacji jest Jestem jednoci z Najwysz wiadomoci albo
Ja i Najwysza wiadomo to Jedno. Medytacj oparto na zasadzie psychologicznej, ktra
najkrcej brzmi: Tak si z tob sprawy maj, jaka jest warto twoich myli; tak si z tob dzieje,
jak mylisz."
w. Ignacy Loyola:
"Przedmiotem medytacji jest Sowo Boe, a potem take dalsze oddziaywanie ducha w Kociele, w
witych, ich sowach i czynach. ycie Chrystusa jest inspiracj i zacht do urzeczywistnienia
wasnego, chrzecijaskiego sposobu bycia w czasie i wiecie osoby oddajcej si medytacji (...).
Bg swobodnie udziela si i daruje czowiekowi, ktry potrafi czeka z otwartym sercem. Tego
zaangaowania i gotowoci przyjcia, aktywnoci i pasywnoci nie wolno bdnie rozumie tak, jak
gdyby aktywno i pasywno byy dwoma kolejnymi etapami. Oba elementy tak si przenikaj, e
adnego z nich nie moe cakowicie zabrakn. Trzeba tak pracowa, jak gdyby wszystko zaleao
od czowieka, a nie od Boga, oraz tak ufa Bogu, jak gdyby wszystko zaleao od Boga, a nie od
czowieka."
Anonimowy mistyk katolicki z XIV w. (autor: "Obok niewiedzy") :
"Zarwno pocztkujcy, jak i biegli nie mog rozmyla, jeli najpierw nie przeczytaj lub nie
usysz kazania, ani te nie mog si modli, jeli przedtem nie odprawi rozmylania. Nie dotyczy
to jednak tych, ktrzy oddaj si kontemplacji. Medytacja jest dla nich jak gdyby nagym
rozpoznaniem i niejasn wiadomoci wasnej ndzy albo Boej dobroci. Nie wspomaga jej
uprzednie czytanie ani suchanie kaza, adne szczeglne rozmylanie, czy cokolwiek innego. Tego

nagiego odczuwania i wiadomoci lepiej jest uczy si od Boga ni od czowieka. Podobnie jak
medytacja pojawia si bez uprzedzenia w yciu czowieka szukajcego kontemplacji, tak te i
modlitwa."

KORZYCI Z MEDYTACJI
Cud to nie to, co jest niezgodne
z Natur, ale to co jest niezgodne
z naszym wyobraeniem Natury.
w. Augustyn
Praktyka medytacji wywouje wiele reakcji naszego organizmu fizycznego, a poprzez nie nastpuj
te zmiany psychiczne i duchowe. Zmiany te zauwaalne s tak subiektywnie, jak i przez
obiektywn aparatur naukow. Niekiedy s one drobne, ledwo zauwaalne, innym razem bardzo
mocno zaakcentowane. Nie s to jednak nigdy cuda, ale jak najbardziej rzeczy normalne.
Mwic o reakcjach organizmu, mam na myli reakcje w trakcie praktyki lub bezporednio po niej,
jak rwnie reakcje ujawniajce si po pewnym czasie, jako trwae zmiany.
Na pocztek omwi reakcje zwizane bezporednio z medytacj. Wymienione s one w
przypadkowej kolejnoci. Nie oznacza to wic, e w takiej kolejnoci bd si pojawia. Jedni
odczuj je sabiej, inni silniej, a jeszcze inni wcale. Wszystko zaley od indywidualnego stanu
psychofizycznego praktykujcego. Wikszo reakcji zwizane jest ze zwikszonym przepywem
energii Ki.
Do reakcji tych nale:

uspokojenie emocji i umysu,


zlikwidowanie napi mini,
wolniejsza cyrkulacja krwi i bicie serca,
rwna i jednostajna praca gruczow dokrewnych,
przypyw si fizycznych i psychicznych,
wizje rnego typu (s one omwione w innym miejscu),
drtwienie, mrowienie i puchnicie ng; po pewnym czasie dolegliwo ta zanika,
drtwienie i mrowienie w rejonie krzyowo-ldwiowym, a szczeglnie, gdy adept ma
problemy z krgosupem i utrzymaniem pionowej pozycji ciaa; podobnie jest ze stref
karku i midzy opatkami,
uczucie ciepa lub zimna,
rozjanienie umysu,
zawroty gowy,
uzyskanie odpowiedzi na postawione pytania i problemy (omwiono to w innym miejscu),
zmniejszenie czstotliwoci oddechw i ich spowolnienie,
spontaniczne pojawianie si ez, miechu i innych emocji.

Niezalenie od reakcji biecych medytacja powoduje rne trwale zmiany i przemiany w naszym
organizmie fizycznym. Nale do nich m.in. :

zmniejszenie napicia miniowego,


uregulowanie przemiany materii,
spadek zuycia tlenu,
zmniejszenie czstotliwoci oddechw,
zwikszenie dugoci oddechu,
zwikszenie atwoci oddychania,
zmniejszenie bezsennoci,
unormowanie cinienia,
zwikszenie wydajnoci sercowo-naczyniowej,
zwolnienie akcji serca,
zwikszenie tolerancji na wysiek fizyczny u sercowcw,

unormowanie wagi ciaa,


ograniczenie palenia tytoniu, picia alkoholu, uywania narkotykw,
zmniejszenie podatnoci na choroby psychosomatyczne,
unormowanie funkcjonowania caego organizmu.

Pamita jednak naley, e medytacja nie jest uniwersalnym lekarstwem na wszystkie choroby. Jest
tylko jedn z istniejcych metod, ktr warto poczy z medycyn tradycyjn bd wspczesn.
W psychice daje si zauway take wiele pozytywnych zmian, na przykad:

redukcja napi stresowych,


zwikszenie poziomu inteligencji,
zmniejszenie uczucia niepokoju, strachu, lku, agresji,
zwikszenie zdolnoci twrczych,
poprawa wydajnoci pracy i wydajnoci umysowej,
rozwj osobowoci,
zwikszenie moralnej odpowiedzialnoci,
uzyskanie idealnego zdrowia psychicznego,
zwikszenie koncentracji,
likwidacja negatywnych myli z podwiadomoci,
nauka dyscypliny wewntrznej,
zwikszenie akceptacji siebie,
poprawa pamici,
zmiany w odbieraniu i przeywaniu codziennego ycia,
stay rozwj duchowy.

Zmiany te zwizane s przede wszystkim z uspokojeniem ukadu nerwowego. Spokj ten pociga
za sob spokj wszystkich mini i narzdw wewntrznych a poprzez kolejne oddziaywania
wpywa na umys. Poza tym przyczyny tych zmian wychodz poza jakikolwiek opis i zwizane s
ze sprawami Ducha, duszy, wyszych energii kosmicznych. Dobrze przygotowana i
przeprowadzona medytacja nie powinna mczy i powodowa negatywnych stanw duchowych.
wiczenia wykonywane s w zasadzie indywidualnie, ale nie wyklucza si te wicze w grupach.
Wane jest jednak, aby ludzie byli ze sob w serdecznych stosunkach i otwarci na siebie wzajemnie,
aby nie powstaway zakcenia i blokady w przepywie energii. Wskazane jest te, aby temat by
wsplny, przez co sia takiej medytacji ronie. Tego typu medytacje prowadzone s w wielu
miejscach i przez liczne grupy ludzi na wiecie (np. w intencji pokoju).
Nie ma potrzeby (nie wyklucza si), aby kto prowadzi takie wiczenie. Wystarczy poda temat
(np. zdrowie dla osoby X) i samoistnie pozwoli medytacji si rozwija.
Jeeli harmonia wewntrz grupy jest zachowana, to korzyci i skutki takiej medytacji s znacznie
wiksze od medytacji indywidualnej. Dzieje si tak dlatego, i poprzez skoncentrowan energi
tworzy si silne jednolite pole, ktre ma wzmacniajcy wpyw na uczestnikw ("Gdzie dwaj lub
trzej zgromadzeni w imi moje, tam jestem pord nich" - Jezus).

MISTRZ I JEGO ROLA


Kiedy ucze jest gotowy,
przychodzi Mistrz.
Chiskie
Rozwj duchowy wymaga niewyobraalnej pracy, ktr naley woy, aby urzeczywistni Cel,
ktry chcemy osign. Sposobw osignicia tego Celu jest wiele i rne s te drogi, ktrymi
kady z nas kroczy, aby tego dokona. Po przejciu pierwszych etapw swojej drogi staje si ona
coraz bardziej uciliwa dla adepta danej cieki duchowej. Dzieje si tak, poniewa napotyka on
na sprawy nieznane i zdawaoby si bardzo trudne. Niejeden z adeptw zaczyna si wtedy zapewne
zastanawia, czy jest w stanie sam temu podoa. Czy uda mu si przebrn przez dungl
niewiedzy. A moe powinien skorzysta z pomocy kogo mdrzejszego od siebie? Kogo, kto ju
zrozumia o co w tym wszystkim chodzi, kto pomoe, poradzi w biecych potkniciach, biedach i
zwtpieniach.
Takim kim jest Mistrz, nauczyciel. Niemal w kadej kulturze znajduj si wzmianki o mistrzach
lub mdrcach, ktrzy pomagaj lub gani szukajcych u nich pomocy. Czsto s to ludzie proci,
czasem wyksztaceni, ale na pewno zawsze o ogromnej wiedzy duchowej.
Medytacja nie jest adnym zakoczonym w sobie wydarzeniem, zaczynajcym si stale od
pocztku, ale jest procesem postpujcym. Kada nastpna jest kontynuacj poprzedniej. I cho
wydawa by si mogo, e stanowi one odrbne caoci, to jednak kada z nich pozostawia w
praktykujcym lad jej wpywu. Nie powoduje on natychmiast wielkich zmian, ale jednak pozostaje
ten lad i dlatego kada kolejna sesja przeprowadzana jest przez osob nieznacznie, ale inn ni
poprzednim razem. W ten sposb czowiek, bdc coraz bardziej dojrzaym moe poznawa,
odkrywa i akceptowa to, co mniej dojrzay by odrzuci. Jednak w niektrych typach medytacji,
pozornie agodnych w swym dziaaniu, siga si do najgbszych poziomw ludzkiej psychiki.
Odgrzebuje si mocno zakorzenione lki, pojawiaj si nieprzyjemne czy straszne wizje. Niektre z
nich s te wytworem dowcipnych Energii Zawiatowych. Co sabsi mog nie wytrzyma
konfrontacji z tymi zjawiskami. Moe to w konsekwencji doprowadzi do zaamania nerwowego
lub nawet obdu. W takich sytuacjach rola Mistrza jest niepodwaalnie dua. Nie chodzi mi o to,
by kogo straszy przed uprawianiem medytacji. Byby to jednak brak odpowiedzialnoci, gdybym
nie ostrzeg, e w wielu przypadkach "droga medytacji gbi prowadzi blisko przepaci i
niebezpiecznych ska" (H. Waldenfels). Dlatego te lepiej jest, jeli wiczcy odbywa j w
towarzystwie dowiadczonego Mistrza.
W literaturze spotyka si wiele sw, ktrymi okrela si Mistrza; wynika to po prostu z lingwistyki.
Niektre tak mocno przylgny do danego czowieka, e stay si niemal czci jego nazwiska.
Poniej przedstawiam (w kolejnoci alfabetycznej) okrelenia Mistrz, Mdrzec lub im podobne, w
rnych jzykach, aby niezorientowanym uatwi poruszanie si po literaturze (w nawiasie podano
przykad czowieka, do ktrego takie miano przylgno na stae): Abbh (spolszczony: Abba) aramejski: ojciec (np. Abba Serapion ze Sketis),
Ajatollah - arabski: witobliwy (np. Ajatollah Chomeini),
Alim - arabski: mdrzec (np. Ali Ibn Abi Talib),
Baba - hindi: ojciec (np. Sathya Sai Baba),
Guru - hindi: nauczyciel,
Guru - sanskrycki: czcigodny (np. Guru Rinpocze),
Imam - arabski: przewodnik (np. Imam Ali),
Kadir- arabski: uczony, sdzia (np. Szajch Abd al-Kadir al Dilani),
Lama - tybetaski: najwyszy opiekun (np. Dalaj Lama, Lama Govinda),

Mistrz - polski (np. Mistrz Eckhart),


Mufti - turecki: mdrzec,
Ojciec - polski (np. Ojciec Pio),
Papa - iaciski: ojciec (np. Papa Joanus Paulus II),
Rabh (spolszczony: Rabin) - aramejski: mistrz (np. Rabin Szamaj),
Rishi - sanskrycki: mdrzec (np. Sri Ramana Maharishi),
Rosi, Roshi (rna transkrypcja) -japoski: czcigodny duchowy nauczyciel (np. Rosi Harada),
S - koreaski: mistrz (np. Soen S Nim),
Saddik (spolszczony: Cadyk) - hebrajski: witobliwy, mdrzec (np. Cadyk z Berdyczowa),
Swami- sanskrycki: nauczyciel (np. Swami Wiwekananda),
Tse, Tsy, Tzu, Zi, Cy (rna transkrypcja) - chiski: mdrzec (np. Lao Zi - tytu pomiertny dla Li
Er; Kung Fu Cy - Konfucjusz; Meng Cy - Mencjusz),
Ulema - turecki: nauczyciel,
Vali - perski: mistrz.
Kim wobec tego jest Mistrz? Ju z samych powyszych okrele wynika, e jest to kto o ogromnej
wiedzy, kto, kto potrafi pomc w naszych problemach. Oczywicie, e ich za nas nie zaatwi, ale
podpowiada jak to zrobi. Jest on wic, jak mawia wielu dowiadczonych nauczycieli, tym, ktry
"pomaga czowiekowi usun mrok niewiedzy". Jest to dusza doskonaa, ktra "jest wiatem
wskazujcym drog tym, ktrzy bdz w ciemnociach".
W zalenoci od wasnych zdolnoci przyjmuje on na siebie mniej lub bardziej wan misj.
Przewodniczy pewnej grupie ludzi, jako pasterz dusz. Wskazuje im Cel i Drog ("Ja jestem droga,
prawda i ywot" - Jezus). Wok jednych gromadz si tumy (Jezus, Budda, Mahomet), przy
innych s pojedyncze jednostki. A tak umierajcy Budda zapowiedzia przyjcie Jezusa: "Nie jestem
pierwszym Budd, ktry przyszed na ziemie i nie bd ostatnim. Gdy czas po temu nadejdzie, inny
Budda pojawi si na wiecie, najwitszy, o najwyszym owieceniu, Mistrz ludzi i aniow.
Uczniw bdzie mia tysice, gdy moi licz si dzi zaledwie na setki. Bdzie on znany jako
Majtreya, co znaczy Pan mioci i wspczucia".
Prawdziwy Mistrz duchowy musi by wyznaczony przez Boga. Mistrzowie tacy trafiaj si bardzo
rzadko, ale jeli kto z caej duszy pragnie Boga, Bg wskae mu drog do jednego z nich.
Czowiek, ktry zblia si do doskonaoci, nie potrzebuje uczniw, tote nie szuka ich. Ale Bg
kieruje do niego szczerych, akncych prawdy ludzi i jeli zetknicie nie moe nastpi w sensie
materialnym, dokona si ono w sferze duchowej, poza czasem i przestrzeni. Chocia znalezienie
takiego Nauczyciela moe wydawa si trudne, w praktyce nie wymaga dalekich wojay czy
poszukiwa (patrz: motto). Wielu spord podajcych ciek duchow nigdy nie dowiadczyo
tej prawdy. Mwi o rnych nieprzewidzianych zbiegach okolicznoci (nawiasem mwic, nie ma
czego takiego jak przypadek, zbieg okolicznoci, traf, pech itp.), ktre doprowadziy ich do
spotkania z Mistrzem. ri Anan-damurti powiedzia, e "gdy gwatowne pragnienie niezalenoci
budzi si w czowieku, odnajduje on prawdziwego Guru si tego pragnienia". Na Wschodzie
uwaa si, e najwaniejszym i pierwszym celem ycia jest odnalezienie swojego Mistrza. Dopiero
potem jest czas na wszystko inne. Czasami jest to ten sam Mistrz, ktrego spotkao si w innej
przestrzeni lub czasie, czasami zupenie inny, ale zawsze odpowiedni do aktualnych potrzeb adepta.
Jacy s ci Mistrzowie? Dokadnie tak samo rni, jak nauczyciele wieccy. Bywaj nauczyciele
zdolni przekaza uczniowi co nieco wiedzy, lecz nie posuwajcy si dalej i nie robicy najlepszego
uytku, jaki by mogli ze swej pracy zrobi. Inni, nauczywszy ucznia praktyki duchowej, staraj si
skontrolowa, czy ucze wykonuje j prawidowo. Jeszcze inni za nie ustaj w wysikach, pki

ucze nie osignie Celu. Wszyscy oni jednak s dobrymi Mistrzami, gdy kady ucze znajduje
takiego, na jakiego zasuguje, jaki jest dla niego w danym momencie najodpowiedniejszy. Naley
jednak uwaa na pseudomistrzw, samozwacw, faszywych prorokw, jak ich nazywano w
Biblii ("Strzecie si faszywych prorokw, ktrzy przychodz do was w odzieniu owczym,
wewntrz za s wilkami drapienymi. Po ich owocach poznacie ich" - Jezus.) Obiecuj oni
najczciej bardzo duo, atw drog i wspaniae efekty. Ale jake czsto chodzi tylko o
wycignicie pienidzy (ile sekt tego typu powstao w ostatnich dziesicioleciach) albo co gorsza,
o zapanowanie fizyczne i duchowe nad uczniami, ktrzy ubezwasnowolnieni, s skonni zrobi
kad rzecz. Dlatego te naley sceptycznie patrze na tego, kto wiele obiecuje. Aby si ustrzec
przed przykrymi niespodziankami, trzeba po prostu zaufa Intuicji oraz wasnym
zdroworozsdkowym obserwacjom.
Niezalenie od tego jaki w Mistrz jest, pojawia si pytanie: Czy jest on potrzebny? Jedni
uwaaj, e jest niezbdny (np. ri R. Maharishi), a drudzy wrcz przeciwnie, e nie potrzeba
adnego nauczyciela (np. J. Krishnamurti). Jeszcze inni s za obiema wersjami jednoczenie
(poniej wyjani si, jak to rozumie). By moe najlepiej tumaczy to Soen S: "Jeli mylisz,
Mistrz jest konieczny. Jeli odcie cae mylenie, jeli twj umys jest czysty, Mistrz Ze nie jest
konieczny". Ktry pogld jest suszny? Oczywicie czytelnik sam musi o tym zdecydowa, bo
zdania innych nie musz by najlepsze dla niego. Zdanie kadego z filozofw jest suszne dla nich
samych, ale skd moemy wiedzie, co jest suszne dla nas. Aby podej do tego problemu, wan
rzecz jest odkrycie tego, co rozumiemy przez sowo Mistrz. Jeeli Mistrz oznacza autorytet,
wtedy jest to rzecz najbardziej destrukcyjna na wiecie, bo autorytet nie pozwala nam dziaa, nie
pozwala myle ani eksperymentowa. Taka jest natura autorytetu, e przygniata on i niszczy.
Mistrz wic, w sensie autorytetu, jest czym destrukcyjnym i na pewno zbdnym.
Istnieje te inne znaczenie sowa Mistrz, ktre oznacza rdo wiedzy, kogo, kto moe rozproszy
nasz niewiedz. W takiej sytuacji Mistrz byby jak najbardziej wskazanym. Wane jest jednak to,
eby mie z nim prawdziw czno, niezalenie od tego, kim on jest. Rozumiejc funkcjonowanie
swego umysu, rozumie on rwnie funkcjonowanie umysu ucznia i nie bdzie reagowa na niego.
Przy braku reakcji ze strony drugiego czowieka moliwe jest, e zaczniemy obserwowa swoje
wasne reakcje. Kiedy czowiek jest nieuwarunkowany, samoczynnie staje si on nauczycielem.
Jeli twj umys, czytelniku jest naprawd bardzo wraliwy, i masz do odwagi, eby go
obserwowa, wtedy by moe aden Nauczyciel nie jest ci potrzebny. Ale o tym zdecydujesz sam.
Tradycja wielu filozofii mwi, e musimy mie Nauczyciela, ktry wskae nam waciwe
postpowanie. Naley zda sobie jednak spraw z tego, kim naprawd jest w Nauczyciel. Sri R.
Maharishi powiedzia, e "jest tylko jeden Mistrz, a tym jest Duch". Za jego reprezentantem jest
Nauczyciel, ktry moe wystpowa w ciele fizycznym, jak i poza nim. Jest on w jedni z Bogiem i
dlatego moe wystpowa w tej misji.
Czowiek zwracajcy si do Boga z modlitw, oczyszcza sw dusz coraz bardziej. Wwczas aska
Boga zaczyna dziaa. Przyjmuje On nieraz posta Mistrza i pojawia si przed swym uczniem (np.
Jezus, Kriszna), uczy go, wskazuje prawd, oczyszcza i wznosi jego natur przez sam sw
obecno. Wskutek tego myl ucznia wzmacnia si i jest on wwczas w stanie zwrci si w gb
samego siebie. Innym razem posya zaufanego sug.
Mistrz moe by zarwno zewntrzny jak i wewntrzny. Zewntrzny Nauczyciel jest posacem,
wewntrzny za jest Prawd. Nauczyciel odgrywa rol lustra i ukazuje nam nasze wasne odbicie,
abymy mogli zobaczy, niekiedy po raz pierwszy, nasze cechy. Widzimy wic w nim pikno i inne
wspaniae cechy, ktre nas fascynuj, gdy sami je posiadamy. W przeciwnym przypadku nie
zauwaylibymy ich wcale.
Jak powiedzia Dziamjang Khyentse Czokji Lodro: "Chocia nasza prawdziwa natura jest Budd, to
jednak od nie majcego pocztku czasu jest ona zaciemniona przez chmury ignorancji i
pomieszania. Jednak pomimo tych zaciemnie nasza natura Buddy, albo prawda wewntrz nas,
nigdy nie poddaa si ignorancji i buntuje si przeciw wynikajcemu z niej pomieszaniu. Jest to

nasz wewntrzny Nauczyciel, aktywny aspekt naszej natury Buddy, ktry od samego pocztku
naszego pomieszania pracuje, aby przywrci nas naszej prawdziwej naturze". W rezultacie
naszych przeszych aspiracji, modlitw i naszej oczyszczonej karmy, ten wewntrzny Nauczyciel
zaczyna si przejawia coraz wyraniej, a niekiedy przybiera ksztat Nauczyciela zewntrznego. W
istocie swej zewntrzny Nauczyciel nie jest niczym innym jak tylko przedstawicielem naszego
Nauczyciela wewntrznego. Uczy nas tego jak odebra posanie idce z wewntrz, przywracajc
wiar i zaufanie do nas samych, uwalniajc nas przez to od cierpienia pyncego z nierozpoznania
naszej prawdziwej natury. Wane jest wiec, aby nie zgubi poczucia zwizku pomidzy
Nauczycielem wewntrznym i zewntrznym. Zewntrzny uczy nas jak znale siebie, jak odkry w
sobie Prawd (ale zrobi to mona tylko samemu; nikt bowiem nie jest w stanie przekaza lub
udzieli czegokolwiek drugiej osobie), wewntrzny za pokazuje t Prawd i umoliwia czno z
Ni.
Jakby wic nie patrze, Mistrz jest wewntrz, w gbi nas samych. Celem medytacji jest usunicie
owego ciasnego wyobraenia, e znajduje si on poza nami, na zewntrz. Jeliby Mistrz by obcym
przybyszem, ktrego nadejcia oczekujemy, musiaby rwnie, po pewnym czasie, odej i znikn.
C by nam wic przyszo z takiego przemijajcego Mistrza? Ale dopki uwaamy siebie za
oddzielnego, odrbnego lub utosamiamy si z ciaem, dopty Mistrz na zewntrz jest take
potrzebny i moe pojawia si w ciele fizycznym.
Najczciej ucze wyobraa sobie Mistrza jako czowieka, a stosunek wzajemny z nim jako
zachodzcy pomidzy dwoma rnymi fizycznie ludmi. Ale Mistrz, ktry jest Bogiem lub Duchem
wcielonym dziaa przede wszystkim od wewntrz, pomaga czowiekowi rozpozna swe bdy,
kieruje go po waciwej drodze a do czasu, nim ten nie pozna Ducha i nie zjednoczy si z nim
cakowicie.
"Osobowo jest jak silny so, ktrego nikt sabszy od lwa nie zdoa ujarzmi; w danym wypadku
tym lwem jest Guru, samo jego spojrzenie przyprawia sonia-osobowo o drenie, a wkrtce
sprowadza jego mier. Jakkolwiek wielkie w swym zasigu i silne w wyrazie s Pisma wite, to
wpyw ich nie siga gboko; Guru przemawia cisz i aska spywa na wszystko" (ri R. Maharishi). Wewntrzne wic kierownictwo Mistrza polega na przywrceniu duszy ucznia jej
prawdziwej jednolitoci, nie pozwalajc jej oddala si od stanu czystego bytu Ducha, od absolutnej
jednoci z Najwysz Jani.
Jest prawd, e w Duchu ucze i Mistrz s jednym. Ale bardzo rzadko si zdarza, aby czowiek
osign poznanie i utosamienie si ze sw duchow istot bez pomocy Mistrza. Sama wiedza
ksikowa, choby najgbsza czy najbardziej chwalebne postepowanie nie daj nam jeszcze
duchowego owiecenia. Jest prawie niemoliwe bez suchania Mistrza, bez wpywu jego witej
obecnoci (w ktrej myl cichnie), eby dosign tego istotnego, pierwotnego stanu Ducha i trwa
w nim stale. Trudno jest uzyska w stan czystego Bytu, w ktrym caa osobowo jest cakowicie
poddana Duchowi i ustaje wszelka jej dziaalno.
Mistrz spenia dwojak rol. Jest na zmian surowym, gani-cym ojcem oraz agodn i kochajc
matk. Kiedy wysiek ucznia sabnie, Mistrz dodaje mu bodca, a gdy wpada on w pych, strofuje
go. Gdy za ucze popada w zwtpienie, zachca go i podnosi na duchu. Te bodce dziaaj na
umys ucznia tak, "jak struga deszczu na wyschnit gleb lub promienie wiata w ciemnym
pomieszczeniu". Pomagaj posuwa si naprzd, a do nastpnego punktu krytycznego.
Prawdziwy Mistrz w sposb zupeny opanowa swoje instynkty. Jego ycie mona porwna do
ycia witych i prorokw. Rozporzdza on peni wadz, ale respektuje zawsze prawa natury,
chyba e otrzyma specjalny rozkaz od Boga. Jego ciao, zmysy i dusza s wolne od wszelkich
ogranicze. Jego poniechanie wiata jest tak dogbne, e mwienie o sobie samym wykracza poza
jego sposb mylenia Nie moe on nawet powiedzie ja, poniewa nie ma w nim miejsca na ja.
Zapatrzony jest tylko w Najwyszego. Prawdziwy Mistrz nie objawia zasigu swej wadzy
duchowej, chyba e po to, aby leczy, uczy i oczyszcza dusze swoich uczniw. Wszystko
emanuje z niego w sposb naturalny. Mistrz taki zawsze sam wprowadza wycie to, co doradza

innym. Jego sowa przemawiaj do serc. Emanuje z niego niewidzialne wiato, ktre oywia dusze
jego uczniw. S Mistrzowie, ktrzy zasuguj na to miano, ale nikt ich tym tytuem nie obdarza.
Wykonuj oni jednak prac, ktra przynalena jest Mistrzom, wobec czego naley ich zaliczy do
tego grona. Mam tu na myli np. Matk Teres z Kalkuty, w. Franciszka. Charakterystyczne jest, e
s to najczciej ludzie z kultury chrzecijaskiej, w ktrej slowo Mistrz jakby nie istnieje.
Ucze, ktry szczerze chce korzysta ze wskazwek Mistrza powinien z ufnoci i drog
wskazan przez niego. Ponadto, jak mwi ri Prabhupada: "Mistrzowi duchowemu trzeba oddawa
tak cze, jak Najwyszemu Panu, poniewa jest on jego najbardziej zaufanym sug. Potwierdzaj
to wszystkie Pisma objawione. Dziki temu zyskuje si tzw. ask Mistrza, bez ktrej nie mona
uczyni adnego postpu". Ju w Bhagavad-gicie wspominano o tym w sposb nastpujcy:
"Sprbuj pozna prawd przez zblienie si do Mistrza duchowego. Zadawaj mu pokorne pytania i
su mu z oddaniem. Samozrealizowana dusza moe udzieli ci wiedzy, gdy ona ujrzaa prawd".
Rzecz wtrn jest to, jak szybko ucze co uzyska od Mistrza, obcujc z nim na co dzie. To
zaley od indywidualnoci ucznia. Proch zapala si byskawicznie, wgiel troch wolniej.
Ale wan te spraw jest to, eby Nauczyciel rwnie uczy si od swoich uczniw, gdy wszyscy
jestemy w jaki sposb nauczycielami. Bez tego nie byoby adnego postpu w umysach uczniw,
bo Nauczyciel byby zbyt gorliwy, zbyt zainteresowany procesem, w ktrym uczniowie
otrzymywaliby ekspansj jego Ego. Kiedy Nauczyciel jest gotowy, aby uczy si od swoich
uczniw, wwczas pomidzy nimi moe zaistnie cige porozumienie ("kto uczniem nie by,
mistrzem nie zostanie" - aciskie). Wymiana zachodzi przez cay czas, tak wic gdy Nauczyciel
naucza, uczniowie nie nudz si, bo Nauczyciel te si rozwija. W kadym momencie jest zawsze
co nowego, wic materia si nie wyczerpuje. Mistrz Reiki, Jan Peterko zwyk rozpoczyna
spotkania ze swymi uczniami, sowami: "Witajcie moi Nauczyciele".
Niech wic kady bdzie nauczycielem innych, ale tylko w zakresie, ktry sam zrealizowa. Nie
uczmy innych tego, co sami znamy jedynie z teorii, bo wwczas przekaz odbywa si jedynie
sowami, brak za przekazu wewntrznego, popartego gbokim zrozumieniem i pewnoci, e tak
jest naprawd. Nie ma to wtedy adnej siy i wartoci.
Rol Mistrza moe waciwie peni kada sytuacja. Mistrz bowiem niczego nie uczy. Instruuje on
jedynie i inspiruje nas do pracy nad naszym urzeczywistnieniem. Z nauk Mistrza ucze wybiera
tylko to, co jest w stanie zrozumie i urzeczywistni. Nauki kierowane do innych, s naukami tylko
dla nich. Gdy s wygaszane publicznie, mog nas zainspirowa, jeli je czujemy, ale s
bezwartociowe o ile chcemy je zrozumie intelektualnie. Jake czsto wtedy jedni co dla siebie
znajduj, a inni dokadnie nic. W tym wanie celu Jezus i Budda nauczali przypowieciami, aby
da kademu szans do wasnej interpretacji i wasnego zrozumienia treci nauki ("Dlatego w
podobiestwach do nich mwi, bo, patrzc, nie widz, i suchajc, nie sysz ani nie rozumiej" Jezus).
Warunkiem skutecznoci naszego uczenia si jest pena i niezachwiana ufno, e cae nasze ycie
jest lekcj. I cho moe to by nauka, ktrej czsto nie chcemy, nie moemy uciec od tej prawdy, bo
takie jest prawo Natury. Gdy ucze jest peen ufnoci, to nawet najgupsze zdanie wypowiedziane
przez Nauczyciela, ktrego nauce ufa, moe mie dla niego wyzwalajc moc. Natomiast, gdy nie
ma ufnoci, to i najbardziej urzeczywistniony Mistrz (a nawet boski Awatara) niczego go nie
nauczy.
Nieodcznie z pojciem Mistrz czy si pojcie Przekaz. Jest on bardzo mocno zaznaczony w
wielu filozofiach i religiach. W innych za, chocia si o tym oficjalnie nie mwi, pojawia si, ale
mniej widoczny i zauwaalny jedynie dla tych, ktrzy zdaj sobie z tego spraw. W kulturze
chrzecijaskiej nie mwi si o przekazie czy inicjacji wcale. Wydaje nam si to takie obce. Zdajmy
sobie jednak spraw, e Przyjcie Sakramentu (np. chrzest, pierwsza komunia) to wanie
inicjacja, to przekaz. W kocu nazwa nie ma tu adnego znaczenia.
Mona odnie wraenie, e Przekaz to jakby Mistrz oddawa nam nasze wasne bogactwo. Tak to

jest rzeczywicie, ale mimo to naley przej przez ten rodzaj rytuau. Nauczyciel da nam
instrukcje, gdy go o nie poprosimy. Jest to akt przekazu, inicjacja, jak go nazywaj inni. Przekaz nie
oznacza jednak, e Nauczyciel da nam swoj wiedze. Jest to niemoliwe i nawet sam Jezus czy
Budda nie mogli tego zrobi. Nie jest to przecie podarunek, ale co, co odkrywamy w sobie.
Nauczyciel moe tylko stworzy odpowiedni sytuacj i atmosfer. Wwczas umyl ucznia
znajdzie si we waciwym stanie, bo jest otoczony t atmosfer. Nauczyciel moe wtedy nic nie
powiedzie, albo te dugo tumaczy jaki temat, moe celebrowa pewien obrzdek lub te zrobi
co zupenie bezsensownego. Na przekaz skadaj si wic nie tylko sam moment przekazu, ale
przede wszystkim przygotowywanie si do niego. Powoduje to tworzenie i potgowanie si
atmosfery (trwa to nieraz bardzo dugo). Do tego dochodzi przygotowanie pomieszczenia (np.
kwiaty, wiece, trociki). I wreszcie okrelenie punktu czasowego, w ktrym to nastpi.
Dla spotgowania pragnie i chci uzyskania maksimum z przekazu, ucze powinien co z siebie
da (zgodnie z prawem natury: jeli chcemy otrzyma, musimy dawa). W tradycji Tybetu przyjte
jest dawanie Mistrzowi podarunku. W dawnych czasach dawano nieraz due iloci zota w zamian
za instrukcje. Ch. Trung-pa pisa: "Kiedy jako opat klasztoru podrowaem po rnych rejonach
Tybetu, dostawaem takie rzeczy jak chustki na gow, ozdoby, buty, piercionki i inne dziwne
przedmioty. Ludzie, ktrzy mi to dawali nie myleli, e s to rzeczy, ktrych potrzebuje, ale dawali
mi to, co byo dla nich osobicie cenne, to, co ich reprezentowao". Wczasach obecnych, w kulturze
europejskiej przyjo si, e uywa si do tego rwnie pienidzy. Nie ma w tym nic zego, bo
pienidz to nic innego jak tylko zmaterializowana forma energii. Dla prawdziwego Mistrza nie maj
te prezenty adnego znaczenia. Maj natomiast ogromne dla ucznia, bo on w zamian co dostanie,
czego oczekuje, bardziej si otwiera ("Z jakim naczyniem przyjdziesz, tyle dostaniesz" indyjskie). Dawanie nie oznacza wiec dawania jakich rzeczy czy pienidzy, ale udzia w dawaniu
w sposb fizyczny, poprzez pene wczenie si w proces dawania i brania. Rzecz w tym, e naley
doceni otrzymywane nauki, chocia nie chodzi tu o docenianie ich w sensie materialnym. Dlatego
te naley by przygotowanym na dawanie czego, a jedn z najwaniejszych i najbardziej
wartociowych rzeczy, ktr moemy ofiarowa jest Ego. Musimy si go wyrzec. Musimy
otworzy i oprni nasz do solidny pojemnik. To jest wanie to, co mona da (spowied przed
pierwsz komuni jest wanie takim procesem dawania, wyrzekania si Ego na rzecz Mistrza).
Czstokro atwiej jest da duo zota czy pienidzy ni wanie nasze Ja. Reasumujc: datek dla
Mistrza ma znaczenie przede wszystkim dla samego ucznia (Mistrz go zwykle nie potrzebuje). To
tak jak z wdkarzem, ktry zakada robaka na haczyk nie po to, by nakarmi ryb, lecz po to, aby
poywi siebie.
W rezultacie tych powyszych przygotowa ucze otwiera si wewntrznie i wwczas Nauczyciel
dokonuje ceremonii, podczas ktrej dzieje si co nieuchwytnego (sowa wypowiadane przez
Mistrza nie s tu takie wane), co co jest poza sfer zmysw. Wane jest jednak to, aby zarwno
Nauczyciel jak i ucze znaleli si we waciwej sytuacji, aby nastpio wzajemne otwarcie, a reszta
dzieje si sama (to jest powd, dlaczego w trakcie takiego aktu jeden ucze uzyskuje duo a drugi
wcale, chocia Nauczyciel robi to samo z kadym z nich). Gdy to nastpi, Nauczyciel nagle znika, a
wraz z nim znika Ucze. Obu wypenia Pustka i zupena jedno. Nastpuje chwila milczenia. To
jest wanie przekaz, stworzenie waciwej sytuacji; i to jest wszystko, co zewntrzny Mistrz moe
zrobi. To jest rwnie wszystko, co sami moemy zrobi. Otwieramy si wzajemnie i czekamy na
wiato. Ale jeli nawet to otwarcie trwa tylko kilka sekund, jego znaczenie jest ogromne. Nie jest
to osigniecie stanu owiecenia, ale na mgnienie oka zdajemy sobie spraw z tego, czym jest
Rzeczywisto. Pniej pozostaje ju tylko praca wasna, medytacje, modlitwa, aby t
Rzeczywisto mc przywoywa ponownie i na duej.

PRAKTYKA MEDYTACJI
Do slw dodajmy czyny,
nim nadejdzie staro.
Straton
Z samej teorii niczego nie da si osign, gdy mdro i rozwj id w parze jedynie z praktyk.
Teoria moe by inspiracj, ale nie daje trwaych wynikw. Moemy sucha tysice razy, e ogie
jest gorcy, ale gdy poczujemy go na wasnej skrze, stanie si to dla nas pewnikiem, przez nikogo
niepodwaalnym. Dlatego te nasze rozwaania o medytacji musimy kontynuowa praktycznie.
W rozdziale tym przedstawiam nieco informacji o sprawach, ktre mog si przyda podczas
praktyki. Nie s one wice, bo kady ma nie tylko prawo, ale i obowizek do stworzenia wasnego stylu pracy. Niemniej jednak mog si one sta przydatne, szczeglnie na pocztek. Zapewne
wic, wiele z tego co pisz bdzie potrzebne, ale pniej zaczn si pojawia wasne wzorce i
zachowania. Na tym etapie okrelona technika jest bardzo wana, ale z czasem praktykujcy
dokona wasnych modyfikacji, ktre rwnie nie bd trwae. Kady zauway w pewnym
momencie, e robi to inaczej ni na pocztku. Nie oznacza to dzielenia technik na zaawansowane i
te dla pocztkujcych. To po prostu rozwija si stopniowo.
Najwaniejsz rzecz o jakiej warto wspomnie jest wytrwao i regularno. Naley praktykowa
w miar moliwoci systematycznie. Nie oczekiwa zbyt wielu nieprawdopodobnych efektw z
dnia na dzie, lecz cierpliwie kontynuowa wybran przez siebie drog. Naley to jednak zawsze
robi z pen powag i mioci do siebie i Boga. Nie jest to pierwsze lepsze wiczenie, ale co, co
ma nas przybliy do Rzeczywistoci. Ale nie wpadajmy te od razu w przesad, unikajmy
poczucia zbyt wielkiej powagi i uroczystoci oraz wraenia, e bierzemy udzia w jakim
specjalnym rytuale. Powinnimy si czu naturalnie i spontanicznie, ale z szacunkiem dla Celu
(We wszystkim musi by umiar" - Pitagoras).
Dla uzyskania jak najlepszych korzyci w medytacji naley si cigle uczy poprzez powtarzanie
wicze tysice razy, aby pj na tyle daleko, e to wszystko co przyziemne nie wie nas i
pozwala na pjcie do przodu.
Jak wspomniaem w jednym z wczeniejszych rozdziaw, medytacja jest elementem drabinki, po
ktrej czowiek winien si wspina, aby osign cel. Dlatego te trzeba pracowa w sposb
kompleksowy. Nie mona wybirczo bra jednego a inne zarzuca. Nie wolno pod adnym
pozorem bawi si" w medytacj. Jest to zbyt powana sprawa. Nie wyobraam sobie czowieka,
ktry robiby to w oderwaniu od pracy nad samym sob. Warto zaj si sob od podstaw, swoim
charakterem, swoimi wadami i kompleksami, swoim yciem wewntrznym (duchowym, jak go
nazywaj niektrzy). Budowanie wasnej struktury daje t pewno, e peniej przyjmiemy wyniki
medytacji, e bdziemy w niej bezpieczni, e potrafimy skorzysta z jej moliwoci. Jak to robi?
Nie chciabym odbiega od gwnego wtku ksiki, wic streszcz to jednym zdaniem: niech
kady skorzysta z rad i wskazwek, jakie daje mu jego wasna religia, ktr wyznaje, lub w ktrej
si urodzi, a reszt znajdzie w szerokiej literaturze na ten temat.
W medytacji przekracza si granice tego, co znamy dotychczas. Dochodzi do zatracenia ja i
roztopienia si we Wszechwiecie, jak kropelka wody w oceanie. Tylko dobrze przygotowany
czowiek moe zdecydowa si na taki krok (std tak wane jest to, o czym pisaem przed chwil).
Dlatego te naley zastanowi si dobrze przed krokiem w Nieskoczono. Ryba gbinowa
wydobyta nagle na powierzchni oceanu ginie rozerwana wybuchem wasnego cinienia, poniewa
organizm jej przystosowany jest tylko do ycia pod cinieniem. Podobnie, bez przygotowania nie
mona bezkarnie wdziera si do Krlestwa Rzeczywistoci. Nie mgby tam y ani chwili, jak
ryba bez wody nie wyyje na powietrzu. Najpierw musisz w sobie oywi
Wieczne, eby nie powalio ci przeraenie wobec bezgranicznej prni, eby potna fala oddechu
kosmicznego nie wyrzucia ci jak kaczek piany na brzeg wiecznoci" (Omkar).

W medytacji wkracza si niekiedy w gbokie strefy podwiadomoci. Nagromadzone tam s


niezliczone mieci i brudy naszego ycia. Trzeba si ich pozby lub zrozumie je, ale niekiedy
broni si one przed tym, przedstawiajc nam okropne i straszne wizje podczas wicze. Z tymi
problemami mona da sobie rad o wiele atwiej, o ile problem jest nam znany i rozwizujemy go
rwnie na innych paszczyznach. atwiej im przeciwdziaa, jeli spodziewamy si tego wroga.
Upraszczajc spraw: czowiek pracujcy nad sob jest w stanie duo lej lub bezbolenie przyj
to, co dla innych mogoby stanowi zagroenie.
Jeli kto zdecyduje si na praktyk medytacji, powinien unika uywek, szczeglnie papierosw,
wszelkich alkoholi i narkotykw. Uywki powoduj niekorzystne zmiany w systemie nerwowym i
niewidzialnych ciaach czowieka, a to nie uatwia, a wrcz przeciwnie, utrudnia praktyk.
Najdosadniej argumentuje to L. do: Medytacja zblia do Boga, a Bg i smrd wzajemnie si
wykluczaj".
Pamitajmy, e wtajemniczonymi zostaj tylko ci, ktrzy po prostu praktykuj. Ale jak to zrobi,
aby po prostu praktykowa medytacj? fest tyle metod, ilu mistrzw. Jest tyle szk, ile programw
filozoficzno-religijnych. I tyle nurtw dcych do Celu, ile istnie. Jedynie w ciszy i samotnoci
potrafimy zrobi to, co teraz jest dla nas niezrozumiae i niejasne. Moe wic dlatego tajemnica
medytacji utrzymuje si tak dugo, bo nie ma przepisu, jak j praktykowa?
eby uatwi rozumienie problemu, przyjmijmy (przynajmniej na pocztek) pewien schemat. Kade
wiczenie mona podzieli na kilka etapw, ktre dla pocztkujcego s wyranie zaznaczone, dla
nieco zaawansowanych powoli zatracaj granice midzy sob. Nie ma wwczas potrzeby
zastanawiania si co i po czym. To si po prostu dzieje. Ksika przeznaczona jest jednak w
gwnej mierze dla pocztkujcych i zagubionych w rozlegej wiedzy zwanej medytacj. Wobec
tego omwi kolejne etapy, krok po kroku.
Kada, elementarna medytacja skada si z nastpujcych po sobie czci:
1.
2.
3.
4.

Przyjcie odpowiedniej pozycji ciaa.


Wejcie w medytacj.
Trwanie w medytacji i realizacja wybranego wczeniej tematu.
Zakoczenie medytacji.

W kolejnych rozdziaach scharakteryzuj pokrtce te etapy. Istotne jest, szczeglnie dla


pocztkujcych, aby stara si nie omija adnego z nich. To, co w poszczeglnych etapach
praktykujcy bdzie robi, jest jego wol. Wane jest jednak, aby nie zapomina o rzeczach
podstawowych, jakimi s te wspomniane cztery kroki.

POZYCJE CIAA
Trwaj po prostu w ciszy
i znieruchomieniu, jak
glebie oceanu wszechwiata.
Omkar
Jednym z najistotniejszych elementw w medytacji jest przyjcie wygodnej, a zarazem bezpiecznej
pozycji ciaa. Pozycj dobiera si w zalenoci od warunkw, w ktrych medytujemy (byoby np.
mieszne medytowa w pocigu w pozycji lotosu) oraz od kondycji fizycznej praktykujcego.
Kady wybierze t najodpowiedniejsz dla siebie.
Jakie warunki musi spenia dobra pozycja? Przede wszystkim musi by wygodna, tzn. taka, e
zapominamy o ciele podczas medytacji, e nie utrudnia ona siedzenia. Jednoczenie musi by na
tyle bezpieczna i stabilna, eby nie straci rwnowagi i nie porani ciaa, gdy rwnowag tracimy.
Ale nie jest celem samym w sobie. Najlepiej uj to Omkar: nie jest wane, czy podczas medytacji
siedzisz, opierasz si, czy leysz wycignity; wane jest tylko, eby odczepiy si, nie powracay i
nie przeszkadzay myli o ciele".
Poniej przedstawi kilka pozycji ciaa, ktre Mistrzowie rnych filozofii polecaj jako najlepsze.
Niektre z nich znane s od staroytnoci, inne s zupenie wspczesne. Opis tych pozycji jest
skrcony i ograniczony jedynie do najistotniejszych elementw. Dla uzyskania szczegw,
odsyam do szerokiej na ten temat literatury. Przy pozycjch, ktre znane s w literaturze pod
oryginalnymi nazwami, podaj te nazwy oraz jzyk, z ktrego si wywodz. Niektre z pozycji
mog by trudne do wykonania. Nie naley ich wic wykonywa na si, aby nie spowodowa
kontuzji. Jeeli czytelnik, mimo trudnoci w wykonaniu danej pozycji, uzna j za najwaciwsz dla
siebie, to wskazane jest regularne wykonywanie wicze pomocniczych, ktre umoliwi
osignicie odpowiedniej ruchomoci staww, mini i cigien. Dopiero gdy nogi, biodra i
krgosup s elastyczne na tyle, e pozycja nie stanowi zagroenia, mona j zacz stosowa w
praktyce medytacji.
Poniewa istnieje te rnorodno w uoeniu rk, omwi to zagadnienie osobno. Std w opisach
pozycji, donie wspomniane s symbolicznie.
A.

GRUPA LOTOSU:

1. LOTOS (Rys. l)
(sanskr. Padmasana; jap. Hokke-fuza)
Jest to najbardziej klasyczna, staroytna pozycja do medytacji.
Usid na pododze. Zegnij praw nog w kolanie i przy pomocy rk umie stop w lewej
pachwinie. Nastpnie zegnij lew nog i umie stop w prawej pachwinie. Moesz te uoy nogi
w odwrotnej kolejnoci. Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan (rys. l,
2).

Rys. 2.

Rys. 5.

4. SIAD SKRZYZNY tzw. PO TURECKU"


(sanskr. Sukhasand)
Jest to najatwiejsza pozycja z grupy Lotosu. Jest ona dostpna nawet dla starszych osb.
Usid na pododze (rys. 5) . Zegnij jedn nog i wsu stop gboko pod udo drugiej nogi.
Podobnie zrb z drug nog. Uda opieraj si na umieszczonych pod nimi stopach w ten sposb, e
kolana s skierowane ukonie ku grze. Wyprostuj krgosup i miednic Donie na udach w pobliu
kolan. W wersji uproszczonej mona stopy oddali od poladkw.
5. POZYCJA BIRMASKA
Jest ona popularna na terytorium Birmy.
Zegnij jedn nog i przy pomocy rk po stop na pododze w okolicach krocza. Nastpnie zegnij
drug nog i po j na pododze przy nodze pierwszej. Obie nogi le na - - pododze i nie
krzyuj si (rys. 6) . Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan.

Opisane pi pozycji z Grupy Lotosu s podstawowymi pozycjami do wykorzystania. Jeeli


pojawi si problemy w ich wykonaniu, mona zastosowa pomoc w postaci koca lub twardej
poduszki, ktre umieszcza si pod poladkami (rys. 2), przez co zmienia si kt midzy osi
krgosupa i nogami, a pozycja staje si atwiejsza.
B. GRUPA DIAMENTU:
1. DIAMENT, typ l
(sanskr. Yajrasana)
Uklknij jak do modlitwy, a nastpnie powoli usid na stopach, umieszczajc poladki midzy
pitami. Kolana i palce u ng poczone.

Rys. 7.

Rys. 8.
Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu kolan (rys. 7, 8).
2. DIAMENT, typ 2
(sanskr. Yirasana)
Uklknij jak do modlitwy, a nastpnie powoli usid na pododze midzy stopami. Kolana s
zczone, stopy z boku poladkw. Wyprostuj krgosup i miednic. Donie na udach w pobliu
kolan (rys. 9).

Rys. 9.
3. DIAMENT, typ 3
(jap. Seiza, Nihon-za)

Rys. 10.
Uklknij jak do modlitwy, a nastpnie powoli usid na stopach, umieszczajc poladki midzy
pitami. Kolana s rozstawione na szeroko barkw, co daje du stabilno pozycji. Palce stp s
poczone (rys. 10). Wyprostuj krgosup i miednic. Donie np. na udach w pobliu kolan.

Rys. 11.

Rys. 12.

Opisane trzy pozycje z Grupy Diamentu s podstawowymi do wykorzystania. Mona je wykona w


sposb uproszczony, pomagajc sobie np. kocem (rys. 11, 12) lub pochylon ku przodowi aweczk
(rys. 13). Dziki nim, zmniejszajc nacisk na kolana i stopy, pozycja staje si wygodniejsza.
Diament symbolizuje w Jodze i buddymie przejrzysto i niezniszczalno; std jego nazwa dla tej
pozycji.
C. SIEDZENIE NA KRZELE:

Rys. 14
1. POZYCJA EGIPSKA
(sanskr. Maitreyasana)
Pozycja ta jest przydatna dla przecitnego Europejczyka, gdy krzeso to nasz podstawowy mebel
do siedzenia. Mona w tej pozycji medytowa w dowolnym miejscu, np. w domu, na awce, w
pocigu. Jest ona prosta do wykonania.
Usid na krzele, ale nie opieraj si o oparcie (rys. 14). Krzeso powinno by dopasowane
wysokoci do sylwetki. Krgosup prosty, ramiona cignite do tyu, gowa prosto. Uda pod
ktem prostym do tuowia, podudzia za do podogi. Nogi lekko rozwarte. Najlepiej siedzie na
brzegu krzesa (nie uciskajc tylnych mini uda). Donie na udach w pobliu kolan.

rys. 15.
2. POZYCJA SIEDZCO-KLCZCA
Pozycja ta uatwia utrzymanie wyprostowanego krgosupa. Jest jednoczenie bardzo bezpieczna.
Usid na brzegu krzesa, wyprostuj krgosup, nie opieraj si. Ramiona cignite do tyu, gowa
prosto. Uklknij na podstawionym podnku (jego wysoko trzeba dobra indywidualnie, aby
pozycja bya maksymalnie wygodna), nie przestajc jednoczenie siedzie na krzele (rys. 15).
Dobrze jest, aby podnek nie odsuwa si od krzesa w trakcie praktyki. U odpowiednio donie
D. POZYCJE LECE:

1. LEENIE NA PLECACH
(sanskr. Savasand)
Jest to najbezpieczniejsza z pozycji. Polecana jest do niektrych medytacji, np. do medytacji z
relaksem. Wskazana w pocztkowym okresie praktyk medytacyjnych oraz dla wszystkich, ktrzy
maj saby krgosup, zaburzenia rwnowagi lub inne dolegliwoci uniemoliwiajce, bd
utrudniajce przyjcie pozycji siedzcej.

Rys. 16.
Po si na plecach, na pododze, na kocu (rys. 16). Nogi le wyprostowane i rozszerzone, rce
obok tuowia. Gowa i szyja prosto.
2. LEENIE NA BRZUCHU
(sanskr. Makarasand)

Rys. 17.
Pozycja ta jest rwnie bardzo wygodna, ale przydatna jedynie do krtkich medytacji.
Po si na brzuchu, na pododze, na kocu (rys. 17). Prawa noga wyprostowana, lewa lekko zgita
i stop zbliona do prawej nogi. Twarz obrcona w stron lew. Rce uoone, spodem doni do
podogi, na wysokoci gowy.
E. POZYCJE DYNAMICZNE:
W przeciwiestwie do wszystkich pozycji statycznych (grupy A-D), w tych pozycjach pojawia si
ruch. Mona wymieni wiele z nich, lecz ogranicz si do dwch.
1. POZYCJE WICZE JOGI, TAI CHI, QI GONG.
Kada z tych pozycji sprowadza si m. in. do wykonywania okrelonego ruchu i traktowania go
jako obiektu koncentracji. Ilo pozycji medytacyjnych zaley od wieloci asan Jogi lub pozycji z
Tai Chi i Qi Gong.
2. CHODZENIE (jap. Kinhin; chin. ching-hsing)
Jest to spacer dookoa sali lub na onie natury, w miejscu, gdzie nikt przypadkowy nie zakci
praktyki. Tuw i gowa znajduj si w pozycji wyprostowanej, pionowej. Nogi poruszaj si, ale
korpus powinien pozosta nieporuszony. Wzrok lekko opuszczony i skierowany okoo 2 m przed
stopami. Stosujc Kinhin w terenie mona utrzymywa wzrok na rnych wytworach natury, np.
rolinach, skaach. Nie naley si spieszy.
Donie uoone w odpowiedniej pozycji (patrz opis pozycji doni) albo po prostu splecione ze sob i
umieszczone na wysokoci brzucha.
Chodzenie jest charakterystyczne dla medytacji Ze (gdzie suy czsto jako przerywnik dugich
praktyk siedzcych), jakkolwiek poleca go te Ignacy Loyola. Ten ostatni radzi jednak stosowa
chodzenie przed medytacj (jako relaks i wyciszenie) lub po niej (jako faza refleksji nad
zakoczon medytacj). Ten rodzaj praktyk jest stosowany w niektrych klasztorach
chrzecijaskich i buddyjskich.
Dopenieniem pozycji ciaa jest waciwe uoenie rk. Element ten jest wbrew pozorom bardzo
istotny. Uatwia m. in. okrelony przepyw energii podczas medytacji i w ten sposb wspomaga j.
Spord znanych mi uoe doni przedstawi kilka najczciej wykorzystywanych:

Rys. 18.
1. Pocz w kadej doni (rys. 18), opuszkami, kciuk i palec wskazujcy (sanskr. Cin mudra).
Odwr donie wntrzem ku grze i oprzyj wierzchem na udach, tu przed kolanami.
Uoenie to jest praktyczne we wszystkich pozycjach siedzcych oraz pozycji D l. Jest to
klasyczny ukad w systemie Jogi.

Rys 19.
2. Pocz w kadej doni (rys. 19) opuszki kciuka, palca wskazujcego i rodkowego (sanskr.
Cinma-ja mudra). Odwr donie wntrzem ku grze i oprzyj wierzchem na udach, tu
przed kolanami. Uoenie to jest praktyczne we wszystkich pozy-cjach siedzcych oraz
pozycji Dl. Wspomaga szczeglnie te medytacje, w ktrych istotn rol odgrywa
oddychanie.

3. Po wierzch jednej doni na wntrzu doni drugiej, okrelajc kolejno intuicyjnie (jap.
Hokkai-join). Pocz czubkami oba kciuki (rys. 20). Jest to dasyczny ukad w Ze. Opu
swobodnie tak uoone donie i umie je na wysokoci dou brzucha. W Ze stosuje si
czsto poduszk, ktra podtrzymuje donie na odpowiedniej wysokoci (dotyczy to pozycji z
Grupy Lotosu). Poduszk kadzie si wwczas przed sob na zgitych nogach i swobodnie
opiera na niej donie. Ten ukad doni stosowany jest we wszystkich pozycjach siedzcych.

Rys 21
4. Po donie pasko na udach, tu przed kolanami (rys. 21). Wierzch doni skierowany ku
grze. Taki ukad donie jest praktyczny niemal we wszystkich pozycjach.

Rys. 22.
5. Po otwarte donie, swobodnie, wierzchem do dou. Palce luno uoone (rys. 22). Oprzyj
donie, ich wierzchem, na udach (mniej wicej w ich rodkowej czci), jeli ukad doni jest
stosowany w pozycji siedzcej, albo na pododze, jeli stosowany jest w pozycji lecej Dl.

Rys 23.
6. Pocz ze sob wszystkie palce w obrbie kadej doni. Palce s wyprostowane. Oprzyj
wntrze jednej doni na wierzchu drugiej, krzyujc kciuki i chowajc je pod domi (rys.
23). Umie donie w dole brzucha. Ukad ten jest stosowany w medytacji chodzonej.

Rys. 24.
7. Oprzyj pi prawej doni o wntrze doni lewej, po czym zegnij jej palce tak, aby obj

praw pi (rys. 24). Umie te donie na wysokoci piersi (rys. 25) lub podbrzusza (rys.
26). Ukad ten (jap. Shashii) jest stosowany w medytacji chodzonej.

Rys. 25. Rys. 26.


Do czsto wiele wtpliwoci wzbudzaj oczy. Mona przyj, e istniej generalnie dwie
techniki, tzn. oczy zamknite i otwarte.
W tradycji Jogi oczy s zamknite, co, poprzez odizolowanie od zewntrznych bodcw, pozwala
lepiej si skoncentrowa. W sporadycznych przypadkach nakazuje si skierowanie wzroku, przy
otwartych oczach, ku okrelonym punktom
W Zen oczy, w zalenoci od przyjtej techniki, mog by otwarte lub zamknite. W obu jednak
przypadkach wzrok kierujemy przed siebie pod ktem 45, nawet wtedy, gdy medytujemy twarz
do ciany. Nigdy nie ogniskujemy oczu.
Techniki zwizane z chodzeniem, z koniecznoci wymagaj otwartych oczu.
W kulturze chrzecijaskiej brak jakichkolwiek norm. W medytacji i modlitwie dopuszcza si
zarwno oczy otwarte, jak i zamknite, za wybr zaley jedynie od praktykujcego. Warto jednak
przy otwartych oczach pamita, aby nie kierowa ich na elementy ruchome, byszczce oraz aby
nie ogniskowa wzroku.
Jak wic pozycj ciaa wybra, przy tak duej ich rnorodnoci? Na pewno najwygodniejsz i
najbezpieczniejsz jest pozycja leca. Niestety jednak, sprzyja ona zasypianiu. Dlatego te
najbardziej wskazana jest pozycja siedzca. Siedzca pozycja przynosi spokj. Siedzenie czy
czowieka z podstaw, na ktrej yje, tzn. z Ziemi. Ten, kto siedzi, nie porusza si, ale w
odrnieniu od postawy lecej, przedstawia obraz nagromadzonej siy, ktra w kadej chwili moe
przej w ruch. Co prawda jest to tylko symbolika, ale dla niektrych osb jest to bardzo istotne.
Po wybraniu pozycji siedzcej, warto, przed rozpoczciem medytacji, lekko pochyla ciao w przd
i ty oraz na boki w celu znalezienia rodka cikoci ciaa. Naley wykona to bez wysiku, w
naturalny sposb, aby przez lekkie koysanie ciaem poczu, e ciar tuowia spoczywa spokojnie
nad doln czci brzucha.
W pozycjach siedzcych bardzo wany jest prosty krgosup. Naley te pionowo trzyma gow i
nie wysuwa jej do przodu. Tradycja dalekowschodnia uczy, e nasz krgosup jest osi
wszechwiata. Jeli patrze z boku, to uszy powinny znajdowa si w jednej linii z ramionami, a
czubek nosa na jednej linii z ppkiem. W ten sposb w jednej linii ustawi si te trzecie oko z Centrum-Hara, co na Wschodzie uwaa si za naturaln przesank zjednoczenia umysu i ciaa.
Jeli siedzimy wyprostowani, wwczas organy wewntrzne znajduj si w prawidowych pozycjach
i mog waciwie funkcjonowa. Nie jest te utrudnione oddychanie. Z kolei opadanie ciaa i
garbienie plecw powoduje nacisk na niektre organy i przez to nastpuje zaburzenie w ich
funkcjonowaniu. Niewaciwie ustawione krgi naciskaj na rdze krgowy i nerwy, powodujc
zakcenia w funkcjonowaniu ukadu nerwowego, przez co zwiksza si napicie nerwowe i
umysowe.
Praktycy Wschodu polecaj medytowa twarz skierowan na wschd lub na poudnie. Usta maj
by zamknite (o ile w medytacji nie ma wymuszonego oddychania ustami), czubek jzyka
powinien lekko dotyka do tylnej powierzchni grnych zbw. Uatwia to przepyw energii
pomidzy gwnymi medianami w organizmie, ale rwnie ogranicza wydzielanie liny.
Oddech (o ile nie narzucono inaczej) nastpuje przez nos. Nosem zarwno wciga si powietrze,
jak rwnie si go wydycha. Naley to wykonywa jak najbardziej naturalnie, spokojnie. Na
pocztku oddechy s gbokie i odczuwalne, ale z czasem staj si one coraz wolniejsze i mniej

uchwytne a do momentu, gdy przestaniemy je zauwaa. Wtedy oddychanie po prostu przestaje


przeszkadza w medytacji.
Istniej jednak praktyki, gwnie w Ze, podczas ktrych oddech jest bardzo istotnym punktem
wicze. Niemniej jednak i tam, z czasem, odchodzi na plan dalszy, nie tak istotny.
Najstarsz bodaj pozycj medytacyjn jest pozycja Lotosu. Znana ona jest w Indiach od wielu
tysicy lat, gdzie doceniono jej szczegln moc. Dla ludzi Zachodu, nie przyzwyczajonych od
dziecistwa do siedzenia ze skrzyowanymi nogami, postawa Lotosu moe by trudna. Niemniej
jednak warto sprbowa choby jej atwiejszych wersji. Nie na sie jednak, aby nie doprowadzi do
kontuzji lub dyskomfortu.
W trakcie medytacji mog pojawi si ubocznie pewne fizyczne dolegliwoci. S one zwizane z
ograniczeniami ruchowymi ciaa, przez co pozycja wydaje si by trudna lub dokuczliwa. Niektre
dolegliwoci znikaj samoczynnie po kilku wiczeniach, inne za dopiero po zastosowaniu ekstra
wicze gimnastycznych, ktre rozluni i rozcign pewne grupy mini. Kady rodzaj gimnastyki
jest tu dopuszczalny.
Rozpatrzmy najczciej pojawiajce si dolegliwoci i sposb zaradzenia im, aby nie utrudniay
medytacji.
Pochylanie si tuowia - moe by nastpstwem wady postawy, ktra w siedzeniu te si
uaktywni. Naley, niezalenie od medytacji, popracowa nad popraw sylwetki. Na roboczo
za mona podoy poduszki w takich miejscach, aby pozycja siedzca bya wyprostowana.
Pomc te moe lekkie podniesienie domi poladkw i przesunicie ich do tyu (po kolei
kady poladek).
Wysuwanie si gowy do przodu - gowa idzie do przodu za pojawiajcymi si mylami czy
marzeniami. Naley wzi gboki oddech, a nastpnie unie lekko mostek. W ten sposb
ty szyi dotknie konierza, a gowa ustawi si sama na wasnym miejscu. Nie naley wciga
podbrdka, gdy moe to spowodowa napicie mini szyi. Najlepszym jednak
rozwizaniem jest nie podanie za mylami.
Nadmiar liny - pojawia si, gdy gowa jest zbyt wysunita ku przodowi albo przy zbyt
opuszczonym podbrdku. Naley wzi gboki oddech i unie mostek, przez co gowa
wrci na swoje miejsce. Nie naley pozwala opada jzykowi z grnej czci podniebienia.
Nadmierna senno - zasypianie bywa form ucieczki przed samourzeczywistnieniem si
albo ze zmczenia. Mona orzewi si przed wiczeniem w dowolny sposb (np. zanurzy
twarz w umywalce z chodn wod, po czym otwiera i zamyka oczy pod wod,
pozwalajc na bezporedni kontakt zimnej wody z gakami ocznymi). Jeli senno pojawi
si w trakcie medytacji, mona zrobi proste wiczenie. Siedzc, naley sple donie na
plecach, przy wyprostowanych okciach, a potem wydychajc zrobi skon czoem do
podogi. Naley pozosta w tej pozycji przez l minut. Powrt rwnie na wydechu, cay
czas prostujc krgosup. Nastpnie z tak zoonymi domi wycign si maksymalnie do
tyu i po chwili powrt. Inn moliwoci jest lekkie zakoysanie si kilka razy na boki i
powrt do pozycji pionowej.
Cikie i cignite w d ramiona - jest to skutek nacignicia ramion i opatek. Ramiona
staj si cikie i obwise przy zapadnitej klatce piersiowej. Naley rozluni okcie tak,
aby swobodnie zwisay wzdu ciaa. Nastpnie trzeba wzi gboki oddech i unie
mostek.
Pieczenie midzy opatkami - jest to skutek zablokowania przepywu energii w tej czci
ciaa. Naley rozluni ramiona, wzi gboki oddech i powoli unie mostek.
Zmniejszenie napicia w ramionach uwolni zablokowan energi. Nie naley prostowa
ramion cofajc je do tyu. Wyprostuj si samorzutnie, jeeli mostek bdzie uniesiony, a
wwczas gowa i szyja same wrc na odpowiednie miejsce.
Bl w dolnej czci plecw - pojawia si przy sabych miniach plecw lub gdy kto siedzi
jakby kij pokn" Mona pochyli si lekko ku przodowi (bez zginania plecw)

przenoszc obcienie na inne minie. Czasem bl taki pojawia si przy siedzeniu na


poduszce o le dopasowanej wysokoci.
Napicie lub bl w dolnej czci rk - powstaje przy zbytnim napinaniu tej strefy przez
wiczcego, szczeglnie przy doniach uoonych w pozycji 3. Naley donie rozluni i
pozwoli im na naturalne utrzymanie ich pozycji.
Drtwienie ng - powstaje na skutek nacisku na nerw, y lub oba jednoczenie. Nacisk na
nerw zlikwiduje zmiana pozycji poprzez lekkie przesunicie ciaa. Dla tych, ktrzy maj
kopoty z kreniem pomocny bdzie masa ng przed i po wiczeniu, za w trakcie czsta
zmiana pozycji.
Bl ng - jest to efekt nieelastycznych kostek, kolan, bioder albo zbyt twardego podoa,
jeli si siedzi w pozycji z Grupy Lotosu lub Diamentu. Naley przede wszystkim
uelastyczni te stawy, ktre utrudniaj siedzenie, stosujc masae, wiczenia gimnastyczne,
saun i inne dostpne techniki. Jeeli w trakcie wiczenia pojawi si nieostry bl, naley go
przezwyciy. Jeeli bl jest silny, trzeba zmieni pozycj. Pomocny jest podczas
wiczenia odpowiedni masa mini, ktre s bolesne (naley delikatnie pogaska misie
wzdu wkien, w rodkowej czci jego brzuca). Jeeli siedzimy w Lotosie, korzystne jest
wycignicie poladkw ku tyowi. Jeli za siedzimy w Diamencie, to przy pojawiajcych
si blach kolan naley doni lekko podnie bolce kolano i ponownie je pooy
(oczywicie cay czas siedzc). Mona te na chwil poruszy nogami w stawach. W tym
celu naley podeprze si domi o podog (w okolicy kolan) i przenie na nie ciar ciaa,
a nastpnie przesun poladki na zewntrz lewej, a potem prawej nogi, siadajc na
pododze. Po kilku takich ruchach wracamy do pierwotnej pozycji z Grupy Diamentu.
Bl w rnych czciach ciaa (np. gowa) - jest to przeszkoda stawiana praktykujcemu
przez jego wasne ego, ktre czuje si zagroone. Prbuje ono przez bl wystraszy
czowieka. Naley zjednoczy si z blem i nie poddawa si wybiegom ego. Po pewnym
czasie bl samoczynnie zniknie.
Bl plecw przy leeniu - jest zwizany ze zbyt twardym podoem, na ktrym si ley albo
ze zmczonym bd krzywym krgosupem. Naley rozluni bolce strefy lub przeczeka
a same si rozluni, co moe potrwa kilka minut.

We wszystkich dolegliwociach, w ktrych bl wynika z ogranicze miniowych polecam prosty


sposb na usunicie tego blu. Naley skoncentrowa si na bolcej strefie i robic powolny
wydech wyobraa sobie, e wydycha si rwnie bl. W ten sposb minie i cigna rozluni
si, a bl zniknie. Naley to powtarza wielokrotnie a do osignicia zadowalajcego efektu.
Wikszo z opisywanych dolegliwoci pojawia si wtedy, gdy zdrowy czowiek, o poprawnej
sylwetce, medytuje nie zachowujc waciwej pozycji ciaa. W tych przypadkach opisane powyej
sposoby rozwizywania doranych problemw s skuteczne. Naley jednak zauway, e moe si
to nie uda, gdy czowiek ma wady postawy, chore niektre organy wewntrzne, sabe minie
brzucha lub minie przykrgosupowe bd ograniczenia miniowo-stawowe. Aby temu zaradzi,
konieczne jest zadbanie o popraw stanu zdrowia, skorygowanie postawy, wzmocnienie bd
rozcignicie mini. Jeli i to nie pomoe, a take w okresie przejciowym naley zmieni pozycj
ciaa do medytacji, gdy jej celem jest uatwianie a nie utrudnianie praktyki.

WEJCIE W MEDYTACJ
Wyprawa do celu odlegego
o tysice kilometrw zaczyna si
zawsze od pierwszego kroku.
Chiskie
Po przyjciu wygodnej pozycji (patrz: Pozycje ciaa), zamknij oczy i mentalnie otwrz si na wiat
duchowy. Pozdrw wic swojego opiekuna duchowego i popro o opiek w czasie medytacji: jego i
wszystkich, ktrzy mog ci by pomocni. Bdziesz si czu znacznie bezpieczniej, a w razie
potrzeby, gdy ich przywoasz - pomog ci.
Nie jeste sam na tym wiecie. Jeste powizany niewidzialn sieci ze wszystkimi istotami
fizycznymi i duchowymi. Twj rozwj duchowy jest nierozczny z ich rozwojem i dlatego te
jeste im potrzebny, ale te oni potrzebni s tobie. W twoim wic interesie jest, aby ich rozwj by
jak najszybszy. Wobec tego zadedykuj sw medytacj oraz cay swj rozwj duchowy Bogu i
wszystkim istotom. Nic na tym nie tracisz, a wrcz przeciwnie, zyskujesz niewidzialnych
sojusznikw wsplnej drogi.
Przed przystpieniem do samej medytacji wskazane jest rozlunienie caego organizmu oraz
uspokojenie umysu. Chodzi o pozbycie si balastu, ktry mgby przeszkadza w trakcie praktyki.
Nie ma nic bardziej rozpraszajcego jak ciga wiadomo bolcych plecw, niewygodnej pozycji,
biegajcych myli. Std te w pierwszej kolejnoci musimy pozby si problemu ciaa fizycznego.
Najlepiej zrobi to jedn z wielu metod relaksacyjno-koncen-trujcych, znanych z literatury bd
wasnych dowiadcze.
Pocztki bd zapewne dla wielu trudne, ale poprzez powtarzanie tych technik uzyska si coraz
lepsze efekty, a w kocu akt uzyskania relaksu stanie si jedn chwil.
Po przyjciu wygodnej pozycji zamknij oczy, otwrz si mentalnie na wiat duchowy i rozlunij
ciao wybran przez siebie technik. Poniej przedstawiam kilka sposobw wprowadzenia ciaa w
stan relaksu. S one, moim zdaniem, bardzo skuteczne i do szybkie.
1. Relaks - napinaj i rozluniaj po kolei wszystkie minie, a uzyskasz stan cakowitego
bezwadu. Wyobraaj sobie ogromny ciar swego ciaa i ogarniajce go ciepo
(szczegowo opisano to w rozdziale: Medytacja z relaksem).
2. Oddechy proste - przez kilka minut (u kadego bdzie to inny czas) wdychaj powoli
powietrze nosem i w takim samym tempie wydychaj go ustami. Pomocne tu bdzie liczenie
np. do 10. Przez cay czas koncentruj si na oddechu. Podczas wdechu zaciskaj pici i
napraj wszystkie minie. Przy wydechu natychmiast zwalniaj naprenie i wypuszczaj z
siebie powietrze z jednoczesnym huh (nie jest to sowo, lecz dwik przydecho-wy). Nie
rb bezdechu ani nie zatrzymuj powietrza pomidzy wdechem i wydechem. Przechod
pynnie od wdechu do wydechu i na odwrt. Z czasem wystarczy kilka takich oddechw, a
ciao stanie si zrelaksowane.
3. Hiperwentylacja - wykonaj seri szybkich wdechw i wydechw, bez przerw midzy nimi.
Moesz to wykonywa maksymalnie przez 5 minut. Z kadym wydechem wyobraaj sobie,
e ciao jest coraz bardziej rozlunione. Metoda jest praktyczna przy medytacji na siedzco.
4. Dwadziecia poczonych oddechw - praktyczny sposb przy medytacji na siedzco. Rb
wdechy i wydechy w trybie cigym, tzn. bez zatrzyma midzy nimi (podobnie jak w
hiperwentylacji) . Cao obejmuje cztery cykle. W jednym cyklu zrb plucami" 4 rednie
oddechy (4 wdechy i 4 wydechy), a jako pity - oddech bardzo gboki. Po 4 cyklach
powiniene by rozluniony i gotowy do medytacji.
5. Koncentracja w Centmm-Hara - koncentruj si w dolnej czci brzucha, okoo 3 cm poniej
ppka (filozoficzn stron Centrum-Hara znale mona w rozdziale: Medytacja z CentrumHara). Gdy koncentracja bdzie pena, ciao rozluni swoje minie. Jednoczenie pojawi

si nowy, nisko osadzony, punkt cikoci, ktry pozwoli ci utrzyma stabiln pozycj
siedzc podczas medytacji.
6. Refugium - przenie si mylami do miejsca, w ktrym czujesz si bardzo bezpieczny i
swobodny. Moe ono by rzeczywiste lub fikcyjne (szczegy w rozdziale: Medytacja z
tematem, wiczenie 6). Metoda ta uspokaja przede wszystkim umys i rozbiegane myli.
7. Liczenie - zalenie od stopnia zaawansowania wybierz sobie jak liczb (na pocztek moe
to by np. 50) i licz od niej do l . Przez cay czas koncentruj si na tym odliczaniu oraz staraj
si zwizualizowa te liczby. Przy kadym wydechu odczuwaj coraz wikszy spokj i
rozlunienie. Z czasem wystarczy odliczy od 5 do l . Metoda jest bardzo skuteczna dla
pogbienia relaksu uzyskanego innymi technikami.
Koncentrujc si na poszczeglnych, opisanych wyej czynnociach, zyskuje si nie tylko peny
relaks fizyczny, ale take spokj od natrtnych myli dnia codziennego. Dziki temu wejcie w
medytacj staje si pynniejsze i peniejsze.
Wszystkie opisane powyej metody prowadz do tego samego celu. Kady wybierze dla siebie
technik najodpowiedniejsz (moe by wlasna). Czsto zdarza si, e niektrzy cz kilka
rnych technik, aby osign lepszy skutek. Dowolno pocze zaley jedynie od
indywidualnoci praktykujcego.
Przykadem takiej techniki czonej jest np. metoda wzorowana na technice prezentowanej podczas
kursw doskonalenia umysu. Naley w niej wykona kolejne kroki:
1. obserwuj przez chwil pomie wiecy i zamknij oczy,
2. widzisz pomie midzy brwiami,
3. teraz pomie jest w gowie,
4. po chwili pomie jest wewntrz ciaa i wreszcie ogarnia cae ciao,
5. jeste pomieniem,
6. teraz stoisz na pomieniu,
7. zejd po schodach biegncych w d, wok pomienia,
8. przed tob s drzwi bez klamki; otwrz je,
9. zejd po schodach liczc kolejne stopnie od l do 7,
10.wejd do dki i popy do swojego Refugium, do 7,
11.usid wygodnie w swoim Refugium i wykorzystaj jego spokj,
12.rozpocznij medytacj.
Opisane tutaj sposoby rozpoczynania medytacji pomagaj osign stan alfa-theta. Daje si
wwczas zaobserwowa zmian oddychania. Oddech staje si gbszy, serce uderza wolniej.
Integraln i nieodzown czci wejcia w medytacj jest wypowiedzenie formuki bezpieczestwa.
Mona j wypowiada zaraz po zamkniciu oczu, mona te po relaksie. Wypowiadamy mentalnie
tekst o treci zblionej do poniszej:
Jeeli w trakcie medytacji zadzwoni telefon, dzwonek u drzwi lub w razie jakiegokolwiek
niebezpieczestwa, natychmiast przerw medytacj; bd przebudzony, bezpieczny, peen enerii,
zdrowia i spokoju.
Medytujemy w odosobnieniu i z tak myl rozpoczynamy medytacj. Wiemy, e nikt i nic nie
moe nam przeszkodzi. Gdyby wiec nagle zdarzyo si co nieoczekiwanego, a my bylibymy
gboko zrelaksowani, by moe daleko od ciaa, zbyt szybkie przywrcenie nas do rzeczywistoci
mogoby spowodowa zagroenie dla naszej psychiki czy nastroju. Dlatego te formuka daje nam
ten luksus bezpieczestwa, e nic nam nie grozi, a ponadto pozwala wyj z medytacji z tymi
samymi afirmacjami jak przy zwykym zakoczeniu.

CEL I TEMATYKA MEDYTACJI


Wszyscy ludzie, na jakiejkolwiek
znajduj si drodze,
w istocie ku Mnie podaj.
Bhagavad-gita
Cele medytacji s rnorakie. Zaley to przede wszystkim od indywidualnych potrzeb aspiranta,
jego umiejtnoci i aktywnoci oraz od wielu innych czynnikw, nie zawsze uchwytnych dla
wiczcego, choby od jego stanu wiadomoci w danym momencie.
Dla jednych jest to poprawa stanu zdrowia, dla innych rozwinicie umiejtnoci koncentracji, dla
jeszcze innych zmiana stanw wiadomoci lub osignicie tzw. stanw paranormalnych.
Podstawowym jednak celem, niezalenie od tego czy kto zdaje sobie z tego spraw czy nie, jest
wspomaganie rozwoju duchowego, tzn. wgld w nasz Prawdziw Natur i jednoczenie wgld w
Ostateczn Natur Wszechwiata, a co za tym idzie, osignicie Celu Ostatecznego, ktry jest poza
czasem, przestrzeni i rozumem.
Kady wic rodzaj medytacji ma za zadanie poczenie wiadomoci z podwiadomoci i
nadwiadomoci, tzn. wyeliminowanie Trjni, a odkrycie Jedni. Inaczej mwic, jest to poczenie
wiata zewntrznego z duchowym wiatem wewntrznym.
Medytacja ksztatuje caego czowieka, odnawia i zmienia go. Czowiek dokonuje wielu
powtrnych odkry. Powtrnych, gdy skarby" zostay jakby zakopane i teraz trzeba je tylko
ponownie wydoby. Podobne to jest do czowieka, ktry po zabrudzeniu zmywa brud z ciaa albo
do ociemniaego, ktremu powoli przywraca si wzrok. Jak powiedzia P. Mulford: Nie ma rzeczy
nowej pod socem, ale s niezliczone rzeczy nieznane, ktre nam si nowymi wydaj".
Dlatego te nie naley okrela z gry celu medytacji, a jedynie z grubsza". Niejednokrotnie
zaczyna si od rzeczy drobnych, a dochodzi bardzo daleko. Nie naley wic zamyka sobie drogi
tylko dlatego, e cel jest nieznany i niewidoczny. Poza tym oczekiwanie i czsto brak jego
spenienia powoduj cierpienie, a niepewno czy uzyska si to, na co si czeka, budzi strach. Ten
za nie uatwia ycia.
Naley raczej otworzy si na dziaanie si wyszych i pozwoli sobie na ich prowadzenie,
pozostajc cierpliwym i ufnym. Nieznane bowiem moe zaistnie gdy czowiek niczego nie szuka,
nie pragnie, nie oczekuje i o nic nie prosi. Rezultatu wicze medytacyjnych nie da si wymusi.
Praktykujcy musi nauczy si czeka. Musi umie odda si i zawierzy, e to co bdzie mu dane
jest dla niego w tej chwili najlepsze. Powinien wiczy si w opanowaniu ducha i poznawa, e
czowiek tylko wwczas odnajduj drog do samego siebie, gdy poczuje si obdarowanym. Radoci
z osignitego celu zawsze bdzie towarzyszyo zaskoczenie, gdy wyniki medytacji s zawsze
inne, nawet na ten sam temat.
Ch. Trungpa uj to w taki sposb: Musimy i naprzd nie obawiajc si nieznanego i gdy ju
troch posuniemy si do przodu odkryjemy, e niekoniecznie trzeba zaczyna od cigego mylenia
o przyszoci. Naley prawdziwie wczu si w chwil obecn. Medytacja moe da rezultaty tylko
wtedy, jeli jest wolna od naszego nawykowego podchodzenia do sytuacji. Medytacj trzeba
praktykowa w sposb prosty, bez oczekiwa, ocen, czy myli o przyszoci. Wskocz w ni, nie
ogldajc si za siebie. Zacznij praktykowa bez przemyliwa".
Gdy spogldamy gbiej w nas samych, dokonujemy nowych odkry, bo po raz pierwszy
dostrzegamy nowy wymiar. Odkrywamy rzeczy, o ktrych si filozofom nie nio", dostrzegamy
inny wiat, poznajemy siebie. Medytacja nie jest wic prb ucieczki przed yciem, usiowaniem
osignicia utopijnego stanu umysu, nie jest gimnastyk mentaln. Medytacja polega na tym, eby
widzie to, co jest, niezalenie od naszych ogranicze fizycznych i duchowych. Nie o to wic
chodzi, eby przez medytacj przysporzy sobie co nowego, czego jeszcze nie posiadalimy, lecz o

to, eby dotrze wiadomoci do wasnej wewntrznej istoty, pozna jasno, bez cienia wtpliwoci,
prawd o sobie i wiecie. Medytacja wprowadza nas wci od nowa w wiadome przeywanie
jednoci z Wszystkim. A nie jest to bynajmniej ani sen na jawie, ani uuda, lecz byskawiczne
zbudzenie wewntrzne, dowiadczenie prawdy wewntrznej.
W. Dynowska, w lad za staroindyjskim bhajanem, okrelia trzy gwne tezy do medytacji, ktre
mog stanowi podsumowanie tego rozdziau:
Od nierzeczywistego prowad mnie w Rzeczywiste,
od mroku prowad mnie w wiato,
od mierci prowad mnie w Niemiertelno.
Majc na uwadze okrelony cel, ktry chcemy osign, w Cel Ostateczny, zaczynamy praktyk.
Dla pocztkujcego atwiej jest wiczy z jakim tematem ni bezprzedmiotowo. Z czasem i to
stanie si atwe, ale na pocztek potrzebne jest to, na czym mona skoncentrowa uwag. Tym
czym jest temat do bezporedniej praktyki. Istnieje wiele rodzajw medytacji polecanych przez
nauczycieli caego wiata. Chcc je nieco przybliy, przedstawiam w dalszych rozdziaach
niektre z nich, za czytelnikowi zostawiam wybr tych, ktre s najodpowiedniejsze dla niego. Nie
naley si te dziwi, gdy po pewnym czasie zechcemy zmieni wiczenia, czy je w grupy,
tworzy nowe. Jest to jak najbardziej naturalny proces.
Wszystkie wiczenia uporzdkowane s w pewnej kolejnoci. Wskazane jest aby zapozna si
pobienie z nimi wszystkimi, ale praktyk wykonywa, zachowujc t kolejno. Pozwoli to przej
od medytacji, ktre mona by nazwa mniej subtelnymi do coraz bardziej subtelnych. Nie oznacza
to, e pocztkowe s atwiejsze od ostatnich. Czsto jest wrcz odwrotnie. Subtelno polega na
czym gbszym, werbalnie nieuchwytnym. Pozostawiam wic czytelnikowi zrozumienie tego w
sposb intuicyjny, pozawerbalny. By moe, rozwizanie nie przyjdzie od razu, ale przyjdzie.

ZAKOCZENIE MEDYTACJI
Wej jest zawsze
latwiej ni wyj.
ydowskie
Medytacja wprowadza nas w gbsze stany wiadomoci i jednoczenie odstawia" na bok ciao
fizyczne i umys. Aby proces powrotu z medytacji sta si pynny i nie naraa nas na szok
psychiczny, naley to wykona w odpowiedni sposb.
Przede wszystkim naley w mylach podzikowa Bogu i opiekunowi duchowemu za prowadzenie
i opiek podczas medytacji oraz wyrazi wdziczno za to, co si w jej trakcie dokonao.
Pozwlmy, aby przez czubek gowy wpyna w nas wietlista boska energia, ktra wypenia
cakowicie nasze ciao i przestrze wok niego. Podzielmy si jej nadmiarem ze wszystkimi
potrzebujcymi istotami, wypromieniowujc j z serca.
Jako zakoczenie mona zastosowa jeden z poniszych sposobw wyjcia albo ich kombinacj:
1. Liczenie od l do 5 - wypowiedz mentalnie, e teraz policz od l do 5 i zakocz medytacj;
po otworzeniu oczu bd rzeki, wypoczty, zdrowy i peen energii". Policz od l do 3 z
wizualizacj odliczanych liczb, po czym przerwij i znw powtrz gdy dolicz do 5,
otworz oczy, bd rzeki, wypoczty, zdrowy i peen energii". Licz dalej: 4, 5 (z
wizualizacj), po czym po raz ostatni powiedz jestem rzeki, wypoczty, zdrowy i peen
energii" i otwrz oczy.
2. Przywracanie czucia ciau - wiadomie skieruj sugesti do wszystkich jednoczenie lub
kolejnych mini ciaa, e wraca w nich czucie. Gdy odzyskasz czucie, otwrz oczy i
przecignij si gboko.
3. Sugestia pomedytacyjna - wypowiedz w myli formuk opart na poniszych wzorach,
dodajc do nich od siebie to, co twoim zdaniem jest dla ciebie wane:
Suchaj, mj podwiadomy umyle, gdy przejdziesz do sfery wiadomej, masz uczyni
czystymi, sprawnymi i potnymi wszystkie moje zmysy i narzdy dziaania. Mj
wiadomy umys opanowuje postrzeganie nadzmysowe. Nie powtarzam bez przerwy tych
samych bdw. Odtd moje uszy suchaj tylko dobrych gosw, oczy ogldaj pikno,
jzyk mwi prawd, rce czyni dobro, a stopy prowadz mnie w najlepszym kierunku/'
Z kadym dniem jestem coraz bardziej zrelaksowany, mocniejszy, szczliwszy. yj coraz
uczciwiej, coraz lepiej dziaam i wicej pomagam innym. Jestem wolny od lenistwa, niskich
pragnie i niewiedzy. Kada medytacja otwiera mi nowe horyzonty, z kad medytacja
osigam nowe ycie i jiowe wiato. Pokonuj wszystkie trudnoci, wci si rozwijam,
osigam peni zdrowia i przezwyciam wszystkie saboci, dolegliwoci i cierpienia
Jeeli sposb wejcia w medytacj by bardziej rozbudowany (jak w wymienionym wczeniej
przykadzie) to powrt naley wykona tak jak wejcie, ale wykonujc czynnoci w odwrotnej
kolejnoci:
1. opu Refugium,
2. wejd do dki i powr na przeciwny brzeg,
3. wejd po schodkach, liczc kolejne stopnie od 7 do l,
4. przejd przez otwarte drzwi i zamknij je za sob,
5. wejd po schodach biegncych wok pomienia,
6. znowu stoisz na pomieniu,
7. stajesz si tym pomieniem,
8. po chwili pomie jest wewntrz ciaa,
9. pomie zmniejsza si i jest tylko w gowie,
10.widzisz pomie miedzy brwiami,

11.pomie ganie, a ty jeste wiadom otaczajcej ci rzeczywistoci.


Na zakoczenie otwieramy oczy i wracamy do spraw codziennych. Powraca normalny oddech.

MIEJSCE WICZE I STRJ


Moesz pozna wiat,
nie wychodzc z domu.
Moesz ujrze swoj Drog,
wygldajc przez okno.
Lao Zi
Mona przyj, e niemal kade miejsce nadaje si do medytowania. Medytacj z mantr mona
praktykowa nawet w pocigu, podczas podry.
Niemniej jednak wydaje si sensowne, aby znale sobie stae miejsce do codziennej praktyki. Nie
powinno ono ulega zmianie, gdy wibracje duchowe nasycaj to miejsce, przez co pomagaj
medytujcemu w kolejnych wiczeniach. Dlatego te kada kolejna medytacja staje si gbsza od
poprzedniej. Warto tego nie zaprzepaci.
Miejsce, w ktrym medytujemy powinno by tak pooone, aby nie przeszkadza innym oraz nie
by przez nich nkanym. Korzystne jest, jeli jest ono wykorzystywane jedynie do medytacji, gdy
nie narusza si wtedy atmosfery przesiknitej wibracjami duchowymi.
Miejsce to powinno da nam poczucie bezpieczestwa, e nikt w trakcie medytacji nie bdzie
przeszkadza i, co gorsze, nie przerwie jej w sposb niespodziewany, a przez to brutalny. Miejsce to
powinno by zaciszne (z czasem nie bdzie to miao adnego znaczenia), dobrze dotlenione,
temperatura powietrza umiarkowana. wiato naley nieco przyciemni, aby nas nie rozpraszao.
Najlepszy jest pmrok.
Przed rozpoczciem naley uprzedzi ewentualnych domownikw, aby z nami nie prbowali
rozmawia, aby nie przeszkadzali, nie woali nas. Ale najwaniejsze, eby nie dotykali lub nie
potrcali naszego ciaa, gdy jest to bardzo nieprzyjemne uczucie, czasami szok dla czowieka, gdy
przywraca si go niespodziewanie do stanu czuwania.
Niektrzy mistrzowie, np. Yogananda, polecaj wykonanie maego otarzyka ze zdjciami lub
figurami Jezusa oraz rnych wielkich mistrzw duchowych. Przyciga to korzystne wibracje i
sprowadza na praktykujcego ich opiek. Jednoczenie wszystko to pozwala si skupi i wyciszy.
Oczywicie nie chodzi o wizerunki same w sobie, ale o To, kogo one reprezentuj.
Bardzo pomocne s kadzida, zapalona wieca, kwiaty. Pomagaj one w uzyskaniu atmosfery
sprzyjajcej wyciszeniu, a co za tym idzie, pomagaj medytowa.
Chcc zapewni sobie wygod podczas medytacji, naley dobra odpowiedni sprzt, np. krzeso
dopasowane wysokoci do wzrostu, koc zapewniajcy wygodne leenie lub siedzenie. W Japonii
uywa si maty, ktr kadzie si na pododze. Rwnie dobre s skry, wena, koc. Niektrzy
uwaaj je za nieodzowne, zapewniajc izolacj od negatywnych wibracji. Wydaje si jednak, e
take chodzi o to, by nie odczuwa twardej podogi, nie uciska niepotrzebnie staww skokowych.
Akcesoria te maj po prostu przynie komfort zarwno ciau, jak i umysowi.
Yogananda poleca przykry siedzenie (np. krzeso) lnian derk lub jedwabnym obrusem.
Motywuje to tym, e len, a jeszcze bardziej jedwab izoluj ciao medytujcego od subtelnych
prdw pyncych od ziemi. Czy jednak prdy te s a tak intensywne, e pocztkujcemu
utrudniaj praktyk? Myl, e nie, a zaawansowany i tak sobie dobierze akcesoria indywidualnie,
intuicyjnie, o ile bd mu konieczne.
Nie naley wic zbytnio komplikowa sprawy i ograniczy si do koca lub skry.
Strj naley dobra indywidualnie, w zalenoci od wasnych upodoba. Najwaniejsze jest to, jak
ubrane s nogi, gdy uatwia to lub utrudnia siedzenie, a jednoczenie wpywa na przepyw energii.
Bardzo praktyczny jest dres, rajstopy, skarpety. Naley rozluni wszelkie paski, guziki pod szyj i
inne elementy, ktre krpuj ciao lub utrudniaj swobodne oddychanie.

Strj powinien by czysty, schludny, bez nadmiernej elegancji, ale podkrelajcy, e medytacja jest
tym, do czego podchodzi si z szacunkiem, a take po to, aby nie zakca wibracji stroju. Wibracja
ta przecie oddziaowuje potem na medytujcego. Podczas przygotowywania si do medytacji
pamitajmy, e medytacja to tylko rodek, ale Cel jest waniejszy i gbszy.

PORA I CZAS WICZE


Czuwajcie wic, bo nie
znacie dnia ani godziny.
Jezus
Niemal wszyscy nauczyciele uwaaj, e mona praktykowa medytacje o kadej porze dnia,
niemniej jednak najlepsz por jest wczesny ranek lub wieczr, tu przed snem. Co za tym
przemawia? Rankiem na ulicach jest bardzo may ruch, a wic brak zewntrznych czynnikw
zakcajcych medytacj. Jest to szczeglnie istotne dla tych, ktrzy mieszkaj w miecie.
Wspmieszkacy mieszkania czy domu rwnie jeszcze nie przeszkadzaj swoim krztaniem si.
Bardzo wanym argumentem jest pusty odek. Organizm jest wtedy spokojniejszy i sprawia mniej
kopotw (dlatego te niewskazane jest aby medytowa zaraz po posiku; warto odczeka 2-3
godziny). Najistotniejszym jednak argumentem przemawiajcym za brzaskiem jest fakt, e
wschodzce soce, szczeglnie w momencie przecinania linii horyzontu, niesie ze sob najwicej
energii, co sprzyja medytacji.
Wieczorem rwnie medytuje si w ciszy i spokoju. Poza tym mona pynnie przej ze stanu
medytacji do snu i niejako kontynuowa ten pierwszy stan. Minusem wieczornych praktyk jest
zmczenie po caym dniu, ktre sprzyja ospaoci i moe powodowa zasypianie.
Wielu nauczycieli poleca medytacj zarwno rano jak i wieczorem. Niektre medytacje mona
praktykowa przez ca niemal dob. Ignacy Loyola poleca nawet sesje o pnocy.
Najwaniejszym jest, aby wiczenia odbyway si bardzo regularnie, najlepiej codziennie, i
wytrwale. Wskazane jest, eby zachowa sta por, zawsze o tej samej godzinie.
Pocztkujcy narzekaj czsto na brak czasu, ktry mogliby powici praktyce medytacji.
Wszyscy oni po prostu nie dowiadczyli jeszcze jej stron dodatnich i std ich osd. Gdy tylko
zorientuj si w korzyciach z tego pyncych, zauwa, e czas powiecony na medytacje szybko
si zwraca, np. skracajc sen, sprawniej wykonujc codzienne prace domowe itd. Od tego momentu
nie bdzie ju problemu czasu, a jedynie chci.
Rozpoczynamy praktyk od 5 minut i powoli zwikszamy czas a do 30 minut. Nie dokonujemy
tego zwyczajnie, taktycznie. Nastpuje to raczej samoczynnie. Pocztkowo wic wystarczy kilka
minut, ale z czasem wewntrznie zauwaymy potrzeb przeduenia czasu o kolejne minuty. I tak
coraz bardziej.
Przyjmuje si, e 30 minut jest najoptymalniejszym czasem praktyki, gdy nie stanowi dla
wiczcego nadmiernego obcienia, a zarazem wystarcza do zrealizowania tematu. Ale nie jest to
sztywna granica. Jeeli w trakcie medytacji czujemy ch kontynuowania jej ponad ten czas,
powinnimy to zrobi. Nasze wewntrzne pragnienie jest waniejsze od jakichkolwiek ogranicze.
Zauwaymy w pewnym momencie, e pragnienie to pojawia si coraz czciej. Oznacza to, e si
zmieniamy i rozwijamy duchowo, a to jest widoczny i korzystny tego objaw. Im wicej
medytujemy z naturalnej potrzeby, a nie z narzuconej sobie dyscypliny, tym lepiej.
Niektrzy polecaj, aby niezalenie od codziennej praktyki, medytowa raz w tygodniu przez czas
duszy, np. 3 godziny.
Czy naley zakada z gry czas trwania wiczenia? Myl, e byoby to bardzo sztuczne. Najlepiej
zda si na intuicj, na swojego opiekuna duchowego. Trwamy po prostu w medytacji i
spontanicznie j przerywamy. S jednak wyjtki, np. kiedy mamy ograniczony czas do dyspozycji
(wwczas okrelamy, np. 10 minut) albo realizujemy w medytacji konkretny temat (praktykujemy
go a do zakoczenia tematu). Podobnie w przypadku medytacji zbiorowej.
Medytacja, najoglniej rzecz ujmujc, jest nawizaniem trwaego kontaktu z Rzeczywistoci. Czy
wobec tego praktyka przez 30 minut kadego dnia jest celowa i wystarczajca? Jak najbardziej tak,
ale po pewnym czasie zauwaa si, e stan w jakim trwamy w wiczeniu, spokj w nim uzyskany,

wi z Najwyszym, przenosimy do ycia codziennego. Naley wwczas tak kierowa sw


normaln egzystencj, aby si wzajemnie uzupeniy z medytacj i pomagay sobie. Dlatego te
wszdzie i zawsze naley szuka Boga, znajdowa go w sobie i otoczeniu, w swoich mylach i
uczuciach. Pomaga to w dostrojeniu si do wyszych wibracji wiata duchowego, a to z kolei
uatwia codzienn praktyk medytacyjn. Zauwaymy wtedy powolne zmiany w yciu.
Zauwaymy, e wszystko to, co przenielimy z medytacji trwa chwil, kilka razy na dob, z
czasem pojawia si na coraz czciej i na coraz duej, by w kocu by nieodcznym elementem
dnia codziennego. Wwczas okazuje si, e medytacja nie koczy si wraz z otwarciem oczu, ale
trwa dalej. W kocu bdziemy w stanie medytacji przez cay czas, 24 godziny na dob przez 365
dni kadego roku", jak to trafnie okreli R. S. Mishra. Za Pang Yun pisa:
W moim codziennym yciu nie istniej inne poslugi,
jak tylko te, ktre wpadn mi w rce.
Niczego nie wybieram, niczego nie odrzucam.
Co jest moj magiczn moc i duchowym wiczeniem?
Noszenie wody i zbieranie drewna na opal!
Inny Mistrz powiedzia: Kiedy mwi o medytacji, oznacza to bycie tak bezbronnym, tak
wraliwym i otwartym na wszystko, e wszystko przez ciebie przepywa nie zostawiajc adnego
ladu. Jest to kwestia stosunku do tych rnych energii z dnia na dzie, z chwili na chwil - to nie
jest kwestia jednej sesji. Jeli medytujesz rano i wieczr, to reszta jest czym obcym, byciem w
ciemnoci. Trzeba by w cigej medytacji."
Czy wtedy praktyka poranna, na siedzco przestaje by potrzebna? Oczywicie, e nie, ale wtedy
nabiera ona zupenie innych wartoci ni na pocztku. I jest nadal nieodzowna, ba, wrcz nie mona
sobie wyobrazi bez niej dnia.

CO ZROBI Z MYLAMI
wiadomo nie jest dzikim koniem.
Musi by kontrolowana.
R. Sariputra
W trakcie medytacji pojawiaj si rne myli. Niekiedy jest ich taki natok, e trudno si
skoncentrowa. Jest to duy problem dla medytujcego (przysowie mwi: mylenie jest chorob
ludzkiego umysu"). Myli te nie zale jednak od dziaania jakich wrogich si, a wynikaj po
prostu z samej natury naszego umysu. Wszyscy praktykujcy dowiadczaj tego samego i to nieraz
przez bardzo dugi czas. Jak na nie reagowa? Istnieje kilka sposobw.
Wiwekananda radzi, aby je po prostu obserwowa i usiowa zrozumie sam natur umysu,
wedug tego co zaobserwowane wskazuje. Nie sankcjonowa ich, ale pozostawi aby pyny, a
wwczas zatrzymaj si same.
Drugi sposb (wg Aurobindo), to patrze na kad myl jak na obc, nie nasz. Oddzieli si od niej
i spoglda z boku, z dystansu, jako wiadek odmawiajcy ich przyjcia, gdy uwaa si je za co z
zewntrz. Naley patrze na nie jak na przechodniw przebiegajcych przez pole umysu, ale nie
przycigajcych ani naszej uwagi, ani zainteresowania. Po jakim czasie umys dzieli si jakby na
dwie czci: jedna jest wiadkiem obserwujcym spokojnie i beznamitnie, a druga przedmiotem
obserwowanym, czyli t czci umysu, w ktrej myli pojawiaj si, wdruj i przepywaj.
Dalszym krokiem jest wyciszenie i tej czci.
Trzeci sposb (wg Yoganandy) polega na czujnym obserwowaniu skd myli przychodz i
stwierdzeniu, e wcale nie z nas samych, a jakby z zewntrz naszej gowy. Jeli potrafimy uchwyci
je jakby na gorco, zanim jeszcze nie wlizgn si na nasze pole wiadomoci, mona ich nie
dopuci i odrzuci je. Metoda ta jest najtrudniejsza, ale te jest najkrtsz drog do zupenego
wyciszenia.
Na pocztku, gdy nie jestemy przyzwyczajeni do zbyt dugiej koncentracji nie naley zbyt dugo
mczy si, gdy powoduje to jedynie znuenie umysu. Lepiej zaprzesta koncentracji, da myli
pyn swobodnie, nie wysilajc si by utrzyma skupienie. Dopiero po chwili przerwy ponowi
proces koncentracji.
Jakie myli mog si pojawia? Fakty z dnia biecego oraz niekiedy bardzo stare z przeszoci, np.
z dziecistwa. Odpowiedzi na postawione pytania, twarze ludzkie i zwizane z nimi skojarzenia.
Mog rwnie pojawia si rnego rodzaju halucynacje, zudne odczucia, wizje, abstrakcje,
niekiedy bardzo przyjemne, a innym razem wrcz straszne. Nie naley wic ani fantazjowa na ich
temat ani tym bardziej ba si ich. S one czym cakowicie naturalnym, s wytworem naszego
umysu. Mimo ich czasami nieprzyjemnych form, jeste bezpieczny. Gdyby wic pojawiy si nie
wiem jak straszne potwory, nie ma powodu do trwogi. Mimo i zjawiska te nie s ze same w sobie,
to staj si powan przeszkod, gdy nie rozumie si ich prawdziwej natury i pozwala si, aby nas
usidliy.
Poza zjawiskami typu wizualnego moemy te sysze" rne dwiki, haasy, moemy czu
zapachy. Nasze ciao moe si koysa. Z oczu mog pyn zy. Mona mie wraenie tonicia. Ale
jeszcze raz powtarzam - nic wam nie grozi, o ile zrozumiecie, e to jest jedynie emanowane z
waszego umysu.
Zdarza si, e praktykujcy ma prorocze myli, ktre z czasem si zrealizuj. Ale nie wimy si
zbytnio z nimi, gdy nazbyt czsto z formy tzw. objawie korzystaj siy, ktre chc przylgn do
czowieka, przeszkodzi mu lub skierowa na inne tory, albo po prostu zabawi si jego kosztem,
cieszc si z jego naiwnoci. Rozrnienie prawdziwego objawienia od faszywego wymaga duej
wiedzy i dowiadczenia. Dlatego te lepiej ostronie podchodzi do postaci duchowych, ktre jawi
si jako twoi nauczyciele, bogosawi ci i nakazuj sucha tego co chc przekaza. Najczciej
(nie zawsze) ci pseudonauczyciele i pseudowici nie maj nic wsplnego z tymi, za ktrych si

podaj.

MEDYTACJA Z RELAKSEM
Joganidra to przekonywujce
zwycistwo umyslu nad materi.
R. S. Mishra
Codzienne kopoty czowieka, wieczny popiech i gonienie za wyimagowanymi celami prowadz
do coraz wikszych napi w naszym organizmie. Stres psychiczny potguje napicia fizyczne i
zachwianie pracy mini. Napicia mini zakcaj prac poszczeglnych ukadw naszego ciaa,
a ich ze funkcjonowanie wpywa ujemnie na nasz stan psychiczny. Koo si zamyka. W ten sposb
stajemy si coraz bardziej chorzy, coraz bardziej uzalenieni od stresu. Nasze ycie staje si
koszmarem.
Relaks suy przerwaniu tej ptli niemonoci i wyeliminowaniu jednego z ogniw cyklu, jakim jest
napicie mini, zarwno tych odczuwalnych na zewntrz, jak i mini wewntrznych, gadkich.
Wielokrotne powtarzanie relaksu wyzwala nas z uzalenienia si od stresu. Zaczynamy
funkcjonowa w sposb agodny i naturalny. Korzysta z tego tak ciao, jak i umys oraz duch.
Oczywicie tylko pozornie zrelaksujemy wszystkie minie. Cz z nich pozostanie nadal napita.
Niemniej jednak jest to na tyle wystarczajce, eby osign zamierzony cel. Poprzez ca sie
powiza energetycznych midzy miniami te napite przejm niejako luz od zrelaksowanych, co
w efekcie obejmie cay ukad miniowy.
Czym rni si relaks od medytacji z relaksem? Relaks daje fizyczne i psychiczne odprenie
napi miniowych, pozwala lepiej przeprowadzi medytacj, jest elementem wstpnym
medytacji. Sam w sobie moe jednak stanowi temat medytacji. Wwczas poza samym relaksem
istnieje wiadome ledzenie procesu odprania, obserwowanie zmian, jakie zachodz, odczuwanie
przepywu energii, odczuwanie narastajcego spokoju. Medytacja tego typu to nie tylko
mechaniczne skopiowanie danego wzorca, np. wg Schultza, ale te dodanie wasnej inwencji z
jednoczesnym obserwowaniem caego procesu i wyciganiem z niego wnioskw. Relaks jest
procesem biernym, za medytacja z relaksem - aktywnym.
WICZENIE
1. Po si wygodnie na plecach, najlepiej w pozycji Savasana (jedna z asan Jogi) - rys. 16.
2. Zamknij oczy. Uspokj myli.
3. Skupiaj si na kolejnych czciach twojego ciaa. Wybieraj je bardzo szczegowo, np.
zamiast caej twarzy bierz po kolei jej czci (prawy policzek, lewe ucho itd.). Wykonuj
poniej opisane czynnoci dla wszystkich elementw organizmu:
1. Wybierz element ciaa, ktry bdzie rozluniany (tu: na przykadzie czoa).
Skoncentruj si chwil na nim, staraj si go odczu
2. Poruszaj czoem, napr jego minie; uatwi ci to odczu je.
3. Powiedz w myli (3 razy): Moje czoo jest rozlunione, coraz bardziej rozlunione.
Moje czoo jest bardzo cikie. Prbuj nim porusza, ale nie mog, bo jest
cakowicie rozlunione dziki sile mojego umysu".
4. Odczuj bezwad, jakby parali twojego czoa. Ale nie obawiaj si, jeste cakowicie
bezpieczny.
4. Wyobra sobie, e jeste nasiknit pacht materiau, lec na pododze. Jest ona bardzo
cika i silnie przylega do podogi. Powiedz w myli: Moje cae ciao jest bardzo cikie,
bo zostao rozlunione dziki sile mojego umysu".
5. Skupiaj si na kolejnych czciach ciaa (jak w p. 3), wysyajc do nich sugesti ciepa:
1. Skup si na twoim rozlunionym czole.
2. Powiedz w myli: Moje czoo jest ciepe, bardzo ciepe".
3. Sprbuj odczu ciepo czoa.
6. Odczuwaj ciepo caego ciaa. Odczuj rado ycia.
7. Obserwuj jak teraz odbierasz swoje ciao. Czy zachodzi w nim co szczeglnego, czy

odczuwasz co, na co nigdy nie zwracae uwagi? Pozwl, eby ciao dostarczyo ci
maksimum informacji na jego temat (jakie napicia, zmiany termiczne, drenie, mrowienie
itp.). Przeanalizuj tak cae swoje ciao. Moe to, co odkryjesz przyda ci si w pracy nad
sob, np. jaki saby misie, ktry deformowa sylwetk, a ty nie umiae wczeniej
znale przyczyny tej deformacji.
8. Powiedz w myli: Moje cae ciao jest cakowicie rozlunione i ciepe. Jestem bezpieczny,
szczliwy i zdrowy".
9. Przywracaj powoli czucie kolejnym czciom ciaa:
1. Skoncentruj si na wybranej czci.
2. Napr minie, odczuj ich istnienie.
3. Poruszaj t czci.
10.Przecignij si tak, aby uruchomi wszystkie minie. Przecignij si na boki i wzdu
krgosupa. Przecigaj si we wszystkie strony tak, jak podpowiada ci intuicja.
11.Odczuwasz teraz ponownie wszystkie czonki ciaa, jeste wiadom ich istnienia. Parali"
ustpi, ale pozosta w nich spokj.
12.Powtrz w myli: Jestem cakowicie zrelaksowany, jestem wolny od napi, chorb i
kopotw. Jestem bezpieczny, spokojny i szczliwy".
13.Otwrz oczy, pozosta przez chwil w pozycji lecej i wsta.

MEDYTACJA 30 PUNKTW
Wspaniale Soce,
wejd tutaj,
tu jest twj dom.
M. Galindo
Czowiek posiada bardzo skomplikowan budow ciaa. Kada jego cz sprawuje specyficzne dla
niej czynnoci. Ponadto wszystkie one wspgraj ze sob w penej harmonii.
Poza elementami fizycznymi znajduj si w nas elementy o nie do koca rozpoznanych cechach i
budowie. S to kanay energetyczne (meridiany] i sploty energetyczne (czakry). Tak si jednak
skada, e ich funkcje s nie mniej istotne od tych fizycznych.
Jeeli wszystkie czci ciaa s odpowiednio dokarmione", nie mamy kopotw ze zdrowiem,
zarwno fizycznym, jak i psychicznym. Najczciej jednak tak nie jest. Powstajce lokalnie
blokady energetyczne prowadz do powolnej dysharmonii caego organizmu, poniewa wszystko
co w nas istnieje, wie si z sob.
Niniejsza medytacja ma pomc przyj do naszych cia energi pochodzc ze soca i inne
otaczajce nas Energie oraz rozprowadzi je do wszystkich zakamarkw tych cia. Jest ona
wzorowana na medytacji R. R. Javalgekara, ktry wybra niektre waniejsze punkty ludzkiego
organizmu w celu jego wzmocnienia. Reprezentuj one kolejne stawy, czakry, organy wewntrzne i
niektre narzdy zewntrzne jako te, ktrych znaczenie dla funkcjonowania organizmu jest
najwiksze. Bez ich poprawnej pracy, bez ich harmonii nie ma dobrego zdrowia i rwnowagi
psychicznej.
Medytacj naley wykona zgodnie z poniszym opisem. Istotne jest, aby nie zmienia kolejnoci
punktw wchodzcych do wiczenia, gdy zakcony zostaby naturalny kierunek przepywu
energii przez meridiany i czakry.
WICZENIE
1.
2.
3.
4.
5.

Po si wygodnie, oddychaj spokojnie.


Rozlunij wszystkie minie caego ciaa.
Odczuj jak ciao jest odprone i bardzo cikie.
Oddychaj spokojnie i miarowo.
Koncentruj si na kolejnych 30 punktach ciaa, wykonujc dla kadego ponisze czynnoci
(na przykadzie kolana):
1. rozlunij kolano; kolano jest rozlunione,
2. wraz z wdechem wylij do niego bia energi,
3. wraz z wydechem wyrzu z niego z, zuyt energi,
4. koncentruj si na kolanie wymawiajc lub intonujc w myli 3 razy sowo "OM" lub
tekst "Kocham ci moje kolano".

Wykonaj te czynnoci dla punktw wedug poniszej kolejnoci:


1. 5.1. Wntrze prawej stopy
2. 5.2. Staw skokowy prawy
3. 5.3. Staw kolanowy prawy
4. 5.4. Staw biodrowy prawy
5. 5.5. Wntrze lewej stopy
6. 5.6. Staw skokowy lewy
7. 5.7. Staw kolanowy lewy
8. 5.8. Staw biodrowy lewy
9. 5.9. Pierwsza czakra
10.5.10. Druga czakra

11.5.11. Trzecia czakra


12.5.12. Czwarta czakra
13.5.13. Centrum lewego puca
14.5.14. Lewy staw barkowy
15.5.15. Lewy staw okciowy
16.5.16. Lewy nadgarstek
17.5.17. Wntrze lewej doni
18.5.18. Centrum prawego puca
19.5.19. Prawy staw barkowy
20.5.20. Prawy staw okciowy
21.5.21. Prawy nadgarstek
22.5.22. Wntrze prawej doni
23.5.23. Pita czakra
24.5.24. Prawe oko
25.5.25. Prawe ucho
26.5.26. Potylica
27.5.27. Lewe ucho
28.5.28. Lewe oko
29.5.29. Szsta czakra
30.5.30. Sidma czakra.
6. Powtrz w myli: Jestem wypoczty, zrelaksowany, spokojny i wyciszony. Ten spokj
pozostaje we mnie".
7. Powoli przywr ciau czucie i wr do normalnego stanu.
8. Otwrz oczy. Medytacja jest zakoczona.
MEDYTACJA 30 PUNKTW
Wspaniale Soce,
wejd tutaj,
tu jest twj dom.
M. Galindo
Czowiek posiada bardzo skomplikowan budow ciaa. Kada jego cz sprawuje specyficzne dla
niej czynnoci. Ponadto wszystkie one wspgraj ze sob w penej harmonii.
Poza elementami fizycznymi znajduj si w nas elementy o nie do koca rozpoznanych cechach i
budowie. S to kanay energetyczne (meridiany] i sploty energetyczne (czakry). Tak si jednak
skada, e ich funkcje s nie mniej istotne od tych fizycznych.
Jeeli wszystkie czci ciaa s odpowiednio dokarmione", nie mamy kopotw ze zdrowiem,
zarwno fizycznym, jak i psychicznym. Najczciej jednak tak nie jest. Powstajce lokalnie
blokady energetyczne prowadz do powolnej dysharmonii caego organizmu, poniewa wszystko
co w nas istnieje, wie si z sob.
Niniejsza medytacja ma pomc przyj do naszych cia energi pochodzc ze soca i inne
otaczajce nas Energie oraz rozprowadzi je do wszystkich zakamarkw tych cia. Jest ona
wzorowana na medytacji R. R. Javalgekara, ktry wybra niektre waniejsze punkty ludzkiego
organizmu w celu jego wzmocnienia. Reprezentuj one kolejne stawy, czakry, organy wewntrzne i
niektre narzdy zewntrzne jako te, ktrych znaczenie dla funkcjonowania organizmu jest
najwiksze. Bez ich poprawnej pracy, bez ich harmonii nie ma dobrego zdrowia i rwnowagi
psychicznej.
Medytacj naley wykona zgodnie z poniszym opisem. Istotne jest, aby nie zmienia kolejnoci
punktw wchodzcych do wiczenia, gdy zakcony zostaby naturalny kierunek przepywu
energii przez meridiany i czakry.

WICZENIE
1.
2.
3.
4.
5.

Po si wygodnie, oddychaj spokojnie.


Rozlunij wszystkie minie caego ciaa.
Odczuj jak ciao jest odprone i bardzo cikie.
Oddychaj spokojnie i miarowo.
Koncentruj si na kolejnych 30 punktach ciaa, wykonujc dla kadego ponisze czynnoci
(na przykadzie kolana):
1. rozlunij kolano; kolano jest rozlunione,
2. wraz z wdechem wylij do niego bia energi,
3. wraz z wydechem wyrzu z niego z, zuyt energi,
4. koncentruj si na kolanie wymawiajc lub intonujc w myli 3 razy sowo "OM" lub
tekst "Kocham ci moje kolano".

Wykonaj te czynnoci dla punktw wedug poniszej kolejnoci:


1. 5.1. Wntrze prawej stopy
2. 5.2. Staw skokowy prawy
3. 5.3. Staw kolanowy prawy
4. 5.4. Staw biodrowy prawy
5. 5.5. Wntrze lewej stopy
6. 5.6. Staw skokowy lewy
7. 5.7. Staw kolanowy lewy
8. 5.8. Staw biodrowy lewy
9. 5.9. Pierwsza czakra
10.5.10. Druga czakra
11.5.11. Trzecia czakra
12.5.12. Czwarta czakra
13.5.13. Centrum lewego puca
14.5.14. Lewy staw barkowy
15.5.15. Lewy staw okciowy
16.5.16. Lewy nadgarstek
17.5.17. Wntrze lewej doni
18.5.18. Centrum prawego puca
19.5.19. Prawy staw barkowy
20.5.20. Prawy staw okciowy
21.5.21. Prawy nadgarstek
22.5.22. Wntrze prawej doni
23.5.23. Pita czakra
24.5.24. Prawe oko
25.5.25. Prawe ucho
26.5.26. Potylica
27.5.27. Lewe ucho
28.5.28. Lewe oko
29.5.29. Szsta czakra
30.5.30. Sidma czakra.
6. Powtrz w myli: Jestem wypoczty, zrelaksowany, spokojny i wyciszony. Ten spokj
pozostaje we mnie".
7. Powoli przywr ciau czucie i wr do normalnego stanu.
8. Otwrz oczy. Medytacja jest zakoczona.

MEDYTACJA Z AFIRMACJ LUB AUTOSUGESTI


Twoja wiara uleczya ci.
Jezus
Wedug nauki Jogi i buddyzmu dobro, szczcie, zdrowie kadego czowieka, tak w yciu
obecnym, przyszym jak i pomidzy inkarnacjami, cakowicie zale od spokoju umysu. Umys
ludzki uznawany jest za jedyne rdo ogranicze i skrpowania czowieka. Spokj umysu nie
oznacza jednak wstrzymania si umysowego ruchu, lecz jest to skupienie w gbi, poza mylami, w
naszej prawdziwej istocie. Obserwujc czujnie swoje myli, oceniajc i decydujc czy je przej
czy oddali, dopuszczamy tylko te, ktre nie naruszaj naszej harmonii.
Nie naley wci rozpamitywa swoich wad i niedostatkw, gdy sprowadza to tylko
przygnbienie, brak wiary w siebie, problemy zdrowotne i egzystencjalne. Trzeba koniecznie
uwolni si od wszelkiego poniania siebie, od uczucia upoledzenia, a tym bardziej od winy,
grzechu, upadku. Te uczucia nie tylko nie pomagaj, a wrcz odwrotnie, staj si ogromn zawad i
przeszkod na drodze wewntrznego i zewntrznego rozwoju. Negatywne myli naley po prostu
odsuwa, przyglda si im z pozycji wiadka, ale nie wolno pozwoli aby one nami steroway. S
nam one potrzebne aby mc je zauway i ustosunkowa si do nich. Podobnie jak z ciemnoci,
bez ktrej trudno by zauway i doceni wiato.
Wszechwiatem rzdz wieczne prawa, ktre nigdy nie zawodz. Prawami tymi rzdzi sugestia
wiadomoci, ktra dziaa we wszystkich istotach, w kadym momencie i miejscu. Sugestia jest
podstawow przyczyn wszelkich zjawisk mentalnych. Cay Kosmos jest wielk sugesti, dziki
ktrej istnieje wiat. Ona jest najstarsz i najpotniejsz si przyrody. Wszystko, cokolwiek
robimy, dzieje si na skutek sugestii (niekoniecznie sownej, niekoniecznie wasnej). Najpierw
mylimy, za potem dziaamy. Przez cay czas jestemy pod wpywem rnorodnych sugestii z
zewntrz i jeli jestemy na nie otwarci, oddziaowuj one na nasze poczynania. Tak wiec m. in.
dziki sugestii matki uczymy si chodzi, dziki sugestii nauczycieli nabywamy wiedz w szkoach.
Sugestia otacza nas ze wszystkich stron i przez cae ycie.
Myl jest niewidzialn substancj, ale jednak tak rzeczywist, jak woda, powietrze, skaa. Niektrzy
jasnowidzcy potrafi zobaczy myloksztaty. Dziaa ona poza obrbem ciaa i oddziaywuje we
wszystkich kierunkach, w kadej chwili. Ta myl stanowi potg. Poprzez umiejtne jej kierowanie
mona zdziaa w przecigu godziny znacznie wicej ni bez tego w tydzie. Kada myl przyciga
podobne do niej myli z caego Kosmosu, tak ze sfery fizycznej, jak i niewidzialnej. Std
wzmaganie si pojedynczej myli i jej skutkw, gdy tak naprawd nie jest to ju tylko pojedyncza
myl, ale wszystkie myli podobne do niej.
Jeeli te myli s pozytywne, to przycigaj inne pozytywne i wtedy wynik jest bardzo dobry, bo
kto nam pomaga. Jeli jestemy smutni, zgnuniali, li - wtedy takie same myli doklejaj si do
nas i wzmacniaj pody nastrj. Zastanwmy si co si dzieje, jeeli taki a nie inny sposb mylenia
trwa przez kilkadziesit lat? Jestemy pod cigym wpywem podobnych im ywiow, bo takie
przyciga podobne, a skutki atwo zaobserwowa w sobie i wok siebie.
Myl dziaa take w nocy, kiedy uwalniamy si od balastu ciaa. I dopiero wtedy potrafi dokona
tak niesamowicie dobrych czy zych rzeczy. Wtedy, wchodzc w kontakt z podobnymi energiami,
oblepia si nimi i wraca na plan fizyczny spotgowana. Znajc t zaleno, nie naley si ba
myli, ale wystarczy je umiejtnie wykorzysta do swoich celw. Zamiast ba si, e myl jestem
smutny spowoduje odpowiedni efekt, naley od razu pomyle, e jestem wesoy. Jeeli to wejdzie
w nawyk, to szybko pozbdziemy si wielu problemw.
Prawo sugestii jest niezawodne i absolutne. Wszystko na tym wiecie jest podporzdkowane temu
prawu. Nie ma wyjtku od tej reguy. Wczeniej czy pniej kada sugestia powoduje okrelony
skutek. Ze czy dobre ycie rozwija si dziki naszej nieustannej sugestii.
Sugestia, ktr kierujemy do wasnej wiadomoci to autosugestia. Jest to wic oddziaywanie,

wpywanie na samego siebie. Moemy dostrzec nastpujcy fakt: albo przyjmujemy sugestie
naszego umysu, albo wpywamy na poprzez wasn sugesti. Kiedy trapi nas zmartwienia, dzieje
si to za spraw sugestii naszego umysu. Czujemy si zniewoleni i bezsilni. A przecie moemy
sobie umys podporzdkowa i sta si wolni. Ulegajc sugestiom wasnego umysu, ludzie skazuj
siebie na cierpienie. Wszystkie obawy, choroby s take wynikiem autosugestii.
Pamitajmy o prostej zasadzie: ze myli przynosz nieszczcie, dobre uszczliwiaj. Najpierw
sugestia pojawia si w umyle w postaci wyobraenia, myli, rozumowania czy refleksji. Potem
przechodzi w zmysy, aby trafi do narzdw dziaania i sta si dziaaniem. W kocu staje si
faktem dokonanym.
Autosugestia jest najlepszym i najskuteczniejszym lekarstwem. Dziki niej moe czowiek pozby
si lkw, cierpie, usun ze swego umysu konflikty czy ograniczenia. Moe take zwyciy
mier i uwolni nas ze wszelkich wizw. Praktykujc medytacj z autosugesti (wskazane jest
rwnie, aby pozytywne autosugestie trafiy take do codziennego mylenia) mona osign
naturalny, zdrowy stan umysu, co w efekcie prowadzi do przezwycienia cierpie, lkw, fobii,
chorb oraz wszelkich innych ogranicze, a w kocu do zapanowania nad niewiadomymi i
wiadomymi falami mentalnymi. Czowiek, ktry to osignie bdzie niewypowiedzianie szczliwy
i wolny, bdzie w stanie kreowa swoje ycie obecne i przysze.
Jeeli w trakcie medytacji pojawi si negatywne myli, naley je natychmiast odsun i zastpi
mylami pozytywnymi. Aby zneutralizowa myl negatywn potrzeba co najmniej dziesiciu myli
pozytywnych. Prosz pamita, e myli pojawiajce si w trakcie medytacji maj si o wiele
wiksz ni te istniejce na co dzie.
Poniej przedstawiam kilka przykadowych wicze do indywidualnej praktyki.
WICZENIE 1
Jest ono wzorowane na praktyce Raj Jogi.
1. Opracuj formuk autosugestii, ktr bdziesz wypowiada w medytacji. Powinna ona by
wypowiadana we wasnym imieniu, w czasie teraniejszym, w trybie dokonanym (np. Ja
Andrzej jestem zdrowy"; Ja Andrzej jestem wolny od cierpie"; Ja Andrzej jestem
wartociowym czowiekiem"). Dotyczy ona pojedynczego twojego problemu. Nie prbuj
walczy od razu ze wszystkimi problemami; dlatego wic formuka powinna by prosta,
krtka i jednoznaczna. Informacje o tym, jak budowa autosugestie lub afirmacje, czytelnik
znajdzie w innej literaturze.
2. Usid w wygodnej pozycji, zrelaksuj cialo i umys.
3. Pozdrw wszystkich duchowych nauczycieli, mistrzw, jogi-nw. Bd gotowy przyj to,
co dobre i poyteczne oraz odrzuci to, co faszywe i szkodliwe.
4. Powtarzaj swoj formuk i staraj si wizualizowa jej efekt. Nie dopuszczaj do siebie
negatywnych myli, lecz po prostu spokojnie i bez popiechu powtarzaj pozytywn
autosugesti.
5. Powiedz tzw. sugesti pomedytacyjn, ktra zawiera szereg autosugestii skierowanych do
naszego umysu, majcych za zadanie nakaza umysiowi bezwzgldne przestrzeganie
wypowiedzianych polece. Jej celem jest atwiejsze wprowadzanie w ycie sugestii
codziennych. Przykady takiej sugestii pomedytacyjnej podaem w rozdziale: Zakoczenie
medytacji.
6. Podzikuj, e si ju dokonao.
7. Wykonaj kilka gbokich oddechw i wyjd z medytacji.
WICZENIE 2
Jest ono wzorowane na opisie Evelyn Monahan
1. Przygotuj formuk opart na wzorze z punktu 5 tego wiczenia i zapamitaj j, aby nie
improwizowa w trakcie medytacji.

2. Przyjmij wygodn pozycj siedzc lub lec, zamknij oczy.


3. Obserwuj swj oddech nie kontrolujc go. Rozlunij minie caego ciaa.
4. Wyobra sobie swj system krenia (w wiczeniu posuymy si nim jako przykadem).
Uwiadom sobie przepyw krwi przez ciao. Obejrzyj serce i naczynia krwionone.
5. Wypowiedz w myli: Przez bezgraniczn potg mojej Nad-wiadomoci i gbok
mdro mego Wyszego Ja rozkazuj, aby zmobilizowane zostay olbrzymie zasoby energii
istniejce wewntrz mnie, eby przywrci zdrowie mojemu ukadowi krenia tak, e
adna choroba nie ma prawa we mnie istnie".
6. Ujrzyj w swym mentalnym filmie siebie jako osob zdrow, ktrej ustpiy wczeniejsze
dolegliwoci serca i krenia. Poczuj, jak jeste teraz sprawny i radosny, bez problemw i
choroby. Wyobra sobie, jak otaczaj ci krewni i przyjaciele, ciskaj ci, gratuluj ci
wyzdrowienia. Wyobra sobie swojego lekarza, ktry bada ci i mwi: nie pojmuj jak to
si stao, ale faktem jest, e choroby nie ma; gratuluje i ogromnie si ciesz".
7. Pozosta przez jaki czas w relaksie, pozwl sobie napawa si spokojem i radoci.
8. Wykonaj kilka gbokich oddechw i zakocz medytacj.
WICZENIE 3
Jest ono wzorowane na pracy z afirmacjami.
1. Opracuj dla siebie afirmacj, czyli pozytywn autosugesti, ktra dotyczy jakiego problemu
(np. Jestem wolny").
2. Usid wygodnie, zrelaksuj ciao i umys, zamknij oczy.
3. Powtrz w myli 5 razy afirmacj w osobie pierwszej (np. Ja Andrzej jestem wolny").
Staraj si wizualizowa i zrozumie wypowiadan tre.
4. Powtrz 5 razy afirmacj w osobie drugiej (np. Ty Andrzeju jeste wolny"), wyobraajc
sobie jak kto do ciebie to mwi. Najlepiej, jeli jest to kto bardzo ci yczliwy.
5. Powtrz 5 razy afirmacj w osobie trzeciej (np. On Andrzej jest wolny"), wyobraajc
sobie, e jeste obserwowany przez grup ludzi, ktrzy pokazujc palcem w twoj stron,
wypowiadaj t afirmacj.
6. Pozosta chwil w ciszy; podzikuj, e si dokonao.
7. Wykonaj kilka gbokich oddechw i wyjd z medytacji.

MEDYTACJA PRAKTYCZNA
W oywczej rosie malych rzeczy,
serce odkrywa swj poranek
i doznaje wzmocnienia.
G. Kahlil
Kady, kto zajmuje si jakkolwiek dziedzin ycia, rzeczami mniej lub bardziej wanymi czy
ciekawymi zaczyna w pewnym momencie zastanawia si nad sensem i celowoci tego, czym si
zajmuje. Wiele dziedzin, np. sztuka, wymaga lat pracy i wicze, wielokrotnego powtarzania i
mozolnego przybliania si do celu, przez nieraz dugi okres. Moe i cel jest szczytny, moe warty
zachodu, ale kady niemal bez wyjtku pragnie chocia minimum sukcesu ju na samym pocztku
swojej drogi. Jest to na tyle wane, e podtrzymuje na duchu, ale te pokazuje, e warto, e si
potrafi, e cel oraz zwizane z nim przeycia s wspaniale.
Zupenie tak samo ma si rzecz z medytacj. Po przeczytaniu wszystkich rozdziaw tej ksiki
czytelnik zacznie si zapewne zastanawia, czy kiedykolwiek uda mu si osign to, do czego
zda. Niektrzy, bardziej wytrwali i ufni rozpoczn praktyk, powicz troch, ale brak szybkich
rezultatw do szybko ich zniechci. Niewielu powieci si sprawie bez reszty, cierpliwie czekajc
na nieznane wyniki.
Dlatego te przedstawiam poniej kilka wicze, ktre po do krtkiej praktyce przynosz
wspaniae rezultaty. Z jednej strony poka one, e z medytacji mona wycign wiele
praktycznych, codziennych i namacalnych korzyci, z drugiej strony -utrzymaj wielu w ufnoci we
wasne siy, w moliwoci nowej dziedziny, ktr poznaj, w moliwoci rzeczy troch
tajemniczych i dziwnych. I w kocu efekty uzyskane z tych wicze lub innych podobnych, maj
wymiar cile praktyczny. Wielokrotnie w yciu codziennym przydadz si, cho pozornie s tylko
wynikiem zabawy.
WICZENIE l
Jest to programowanie godziny budzenia si.
1. Pol si do ka tu przed zaniciem. Zamknij oczy.
2. Oddychaj przez kilka minut obserwujc oddechy.
3. Wyobra sobie, e na biaym ekranie widzisz scen, podczas ktrej obserwujesz siebie. Jest
godzina... (ta, ktr chcesz okreli jako pobudk). Zobacz j na budziku. A teraz zobacz jak
budzisz si i wstajesz.
4. Podzikuj, e si dokonao.
5. Pozosta chwil w ciszy i przejd do stanu snu.
WICZENIE 2
Jest to programowanie narzdzia wspomagajcego pami.
1. Przyjmij wygodn pozycj i zamknij oczy.
2. Zrelaksuj ciao i umys jedn z dostpnych technik.
3. Powtrz mentalnie kilka razy formuk opart na poniszym wzorze:
Zawsze, gdy bd w stanie czuwania i pocz opuszki palca wskazujcego, rodkowego
oraz kciuka, natychmiast przypomn sobie to, co mi jest w danej chwili potrzebne
4. Pozosta chwil w ciszy i zakocz medytacj.
Zawsze, gdy zechcesz sobie przypomnie co, co ucieko ci z pamici, pocz wspomniane trzy
palce, wycz myli (zaprzesta prb przypomnienia sobie), a w chwil pniej znajdziesz
potrzebn informacj.
WICZENIE 3

Jest to przygotowanie umysu do zwikszonej chonnoci. Jeli chcesz aby podczas nadchodzcej
lekcji, wykadu, czytania ksiki, itp. twj umys by bardziej chonny na wiedze bd informacje,
wykonaj to wiczenie bezporednio przed t czynnoci, np. przed pjciem na wykad (wiczenie
opisane jest z tym przykadem).
1. Przyjmij wygodn pozycj i zamknij oczy.
2. Zrelaksuj ciao i umys jedn z dostpnych technik.
3. Powtrz mentalnie kilka razy formuk opart na poniszym wzorze:
Z chwil gdy otworz oczy, mj umys bdzie trwa w stanie alfa i pozostanie w nim... (np.
przez 5 godzin; do koca wykadu). W tym czasie bdzie on maksymalnie chonny na
informacje przekazywane podczas wykadu i pozwoli mi zapamita je tak, aby byy
dostpne dla mnie w kadej chwili.
4. Pozosta chwil w ciszy i otwrz oczy.
5. Pjd na wykad.
WICZENIE 4
Jest to jeden z licznych sposobw zabezpieczania si przed wampiryzmem energetycznym i
negatywnymi energiami skierowanymi z zewntrz. Jest to do czsto spotykane zjawisko. Moe
wic osobom, ktre si z tym zetkny przyda si sposb na obron. Mona go stosowa
profilaktycznie (np. rano na cay dzie) lub doranie, gdy czujemy, e co jest nie tak. To, jak
rozpozna, e jaki wampir podbiera nam energi jest tematem do duszego wywodu i nie wchodzi
w tematyk tej ksiki. Dlatego po te informacje odsyam do innej literatury.
1. Przyjmij wygodn pozycj i zamknij oczy.
2. Zrelaksuj ciao i umys jedn z dostpnych technik.
3. Powtrz mentalnie formuk: Moc Chrystusa-Boga we mnie, zabezpieczam si przed
wszelkimi zymi energiami i wibracjami. Niech si ode mnie odbij i wrc do miejsca
nadania zwielokrotnione i przetworzone w energie pozytywn". Przez cay czas wyobraaj
sobie, jak tworzy si wok ciebie kokon ochronny, przez ktry nikt i nic nie jest w stanie si
przedosta. Jeste bezpieczny. Przedostaj si jedynie wibracje dla ciebie pozytywne.
4. Podzikuj, e si dokonao.
5. Pozosta chwil w ciszy i zakocz medytacj.
Oprcz metody opisanej w tym wiczeniu s jeszcze inne, nawet bardziej skuteczne. Wydaje mi si
jednak, e nie wszystkie mona przedstawi w ksice. Czsto konieczny jest bezporedni kontakt
suchacza i przekazujcego, gdy metody mog si wydawa kontrowersyjne bd wymagaj
dodatkowych wyjanie. Std przedstawiam jedn z prostszych metod obrony przed
wampiryzmem.

MEDYTACJA Z CZAKRAMI
Ujrzaem w prawicy ksig zapiecztowan
siedmioma pieczciami. Kto jest godzien
otworzy ksig i zerwa jej pieczcie.
w. Jan
Zgodnie z koncepcj Jogi i medycyny chiskiej ciao ludzkie posiada budow energetyczn.
Zwraca si tam uwag na istnienie kanaw energetycznych w organizmie czowieka (nadi /
meridia-ny) oraz splotw energetycznych (czakry). Potwierdza to powoli i nauka wspczesna.
Sedlak nazwa nawet czowieka Homo elec-tronicus.
Bardzo wan rol w tej budowie odgrywaj czakry. S to organy" ciaa astralnego, przez ktre
przepywaj energie z planw duchowego, mentalnego i astralnego do ciaa fizycznego. Jeli
przepyw energii zostanie zablokowany, pojawia si choroba. Oprcz tego, za porednictwem czakr
komunikujemy si z innymi ludmi, odbieramy wraenia zewntrzne i wewntrzne. Wszystko co
odczuwamy jest skutkiem przepywu energii przez nasze czakry.
Posiadamy siedem gwnych czakr i wiele drobniejszych. Dostarczaj nam one rnych wrae,
odczu. Kady ze splotw ma cile okrelone cechy i zadanie. Pena harmonia midzy nimi, brak
blokad powoduj, e jestemy zdrowi, spokojni, nie mamy kopotw z sob i ludmi. Nasze ycie
jest penym zdrowiem, zarwno fizycznym, psychicznym, jak i duchowym. Zalenie od rozwinicia
poszczeglnych Lotosw (jak nazywa si je w Indiach), ich aktywnoci i czystoci, zmieniaj si
te nasze uczucia, pogldy i sposb widzenia oraz rozumienia wiata. W Koranie napisano, e Bg
jest tym, ktry stworzy siedem niebios i tyle samo ziemi". Od stanu naszych czakr zaley caa
nasza egzystencja.
Nie jest moim celem rozwodzenie si nad caoci wiedzy dotyczcej czakr. Zainteresowanych tym
tematem odsyam do innych publikacji.
Przedstawione poniej przykady wicze pokazuj jak rwnoway prace czakr i jak odblokowa
w nich przepyw energii. Nie polecam natomiast dugiego koncentrowania si na poszczeglnych
splotach, co moe doprowadzi do nadmiernego, niekontrolowanego uaktywnienia si przepywu
ogromnej i trudnej do opanowania energii. Tego typu praktyki powinny by prowadzone pod okiem
dowiadczonego nauczyciela i podbudowane odpowiednim rozwojem duchowym. Najlepiej byoby
si z tym wstrzyma, czekajc a powoli i systematycznie bdziemy szli do przodu (niekoniecznie o
tym mylc). Wwczas sploty same i bez naszej bezporedniej ingerencji si otworz.
WICZENIE l
Jest to rwnowaenie czakr przy pomocy dwiku.
1. Przyjmij wygodn pozycj, zrelaksuj ciao i umys.
2. Oddychaj przez kilka minut koncentrujc si na oddechu.
3. Wdychaj" powietrze przez kolejne czakry a nastpnie intonuj dwiki zwizane z nimi.
Wykonaj wiczenie zgodnie z ponisz kolejnoci:
1. Czakra l - dwik ouuu...
2. Czakra 2 - dwik juuu...
3. Czakra 3 - dwik aaaa...
4. Czakra 4 - dwik ejjj...
5. Czakra 5 - dwik iiii...
6. Czakra 6 - dwik mmmm...
7. Czakra 7 - dwik nggg...
4. Wykonaj kilka kontrolowanych oddechw.
5. Zakocz medytacj.
WICZENIE 2

Jest to rwnowaenie czakr przy pomocy kolorw. Kolory uyte w tym wiczeniu powinny by
pastelowe, jasne, bez zabrudze.
1. Przyjmij wygodn pozycje, zrelaksuj ciao i umyl.
2. Oddychaj przez kilka minut koncentrujc si na oddechu.
3. Wdychaj" powietrze przez kolejne czakry. Powietrze jest zabarwione na kolory, rne dla
kolejnych czakr. Podczas wydechu wyrzucaj zuyte, zabrudzone kolory. Wykonaj wiczenie
zgodnie z ponisz kolejnoci:
1. Czakra l - kolor czerwony
2. Czakra 2 - kolor pomaraczowy
3. Czakra 3 - kolor ty
4. Czakra 4 - kolor zielony lub jasnorowy
5. Czakra 5 - kolor bkitny
6. Czakra 6 - kolor indygo
7. Czakra 7 - kolor fioletowy
Dla kadej czakry mona te uy kolor biay.
4. Wyobra sobie teraz, e cae twoje ciao obejmuje fioletowy ogie. Pozwl mu oczyci
twoje ciao. Oddychaj fioletowym kolorem.
5. Wykonaj kilka kontrolowanych oddechw.
6. Zakocz medytacj.
WICZENIE 3
Jest to rwnowaenie czakr przez odblokowanie ich metod przepchnicia energii".
1. Przyjmij wygodn pozycj, zrelaksuj ciao i umys.
2. Oddychaj przez kilka minut koncentrujc si na oddechu.
3. Koncentruj si na kolejnych czakrach (idc od l do 7) a do chwili odczucia przepywu
energii. Odblokowanie si czakry odczujesz jako ciepo, mrowienie, pulsowanie lub
jakikolwiek inny (charakterystyczny dla ciebie) symptom.
4. Pozosta przez chwile w medytacji pozwalajc swobodnie pyn energii. Przy
odpowiednim skupieniu moesz odczuwa energie we wszystkich czakrach jednoczenie.
5. Wykonaj kilka kontrolowanych oddechw.
6. Zakocz medytacje.
WICZENIE 4
Jest to rwnowaenie czakr poprzez wymawianie zwizanych z nimi cech.
1. Przyjmij wygodn pozycje, zrelaksuj ciao i umys.
2. Oddychaj przez kilka minut koncentrujc si na oddechu.
3. Przykadaj praw do do kolejnych czakr i wymawiaj pi razy jedn cech danej czakry (w
przyszoci moesz zwikszy ilo powtrze nawet do 50, albo powieci wicej uwagi
czakrze, ktrej cechy trudniej ci urzeczywistni). Wykonaj wiczenie zgodnie z ponisz
kolejnoci:
1. Czakra 7 - cechy: prostota, rzeczywisto, szczliwo, pikno, prawda, wiato,
czysto.
2. Czakra 4 - cechy: ufno, szczero, otwarto, mio, ciepo, rado, hojno,
wiato, czysto.
3. Czakra 6 - cechy: spokj, pewno, agodno, cierpliwo, zdecydowanie,
sprawiedliwo, mdro, rado, wiato, czysto.
4. Czakra 3 - cechy: dostatek, penia, przebaczenie, ciepo, szacunek, wdziczno,
rado, wiato, czysto.
5. Czakra 5 - cechy: atwo, lekko, swoboda, wolno, rado, delikatno,
spontaniczno, dobry smak, wiato, czysto.
6. Czakra 2 - cechy: bezpieczestwo, ugruntowanie, zgoda, yczliwo, akceptacja,

niezaleno, przyjemno, zadowolenie, zdecydowanie, wygoda, wiato,


czysto.
7. Czakra 4 - cechy: kolejna wg wykazu podanego wczeniej dla tej czakry.
8. Czakra l - cechy: zdrowie, niewinno, moc, spenienie, bogo, wiato, czysto.
9. Czakra 7 - cechy: rzeczywisto.
4. Wykonaj kilka kontrolowanych oddechw.
5. Zakocz medytacj.
WICZENIE 5
Jest to rwnowaenie czakr przy pomocy mineraw oraz wiata i barw, ktre reprezentuj.
1. Po si na plecach.
2. U na swoim ciele lub obok niego (na wysokoci poszczeglnych czakr) wybrane
wczeniej mineray reprezentujce barwy opisane w wiczeniu 2. Krysztay powinny by
czyste, bez zanieczyszcze. Mog to by krysztay w naturalnych postaciach lub
oszlifowane do formy kuli, jajka, kaboszonu, kropli lub na jeden z tradycyjnych szlifw
kamieni szlachetnych.
3. Zamknij oczy, zrelaksuj ciao i umys.
4. Koncentruj si na reakcjach twojego organizmu wynikajcych z przepywu subtelnych
energii. Wizualizuj je.
5. Podzikuj, e si dokonao. Wykonaj kilka gbokich oddechw.
6. Zakocz medytacj. Schowaj kamienie do nastpnej sesji.
Powysze wiczenia mog stanowi dowoln ich kombinacj, a take mog pojawi si w nich
jeszcze inne elementy.

MEDYTACJA Z ODDECHEM LUB NA POZYCJI CIAA


Uksztaltowal czlowieka z prochu ziemi
i tchnl w nozdrza jego dech ycia.
Wtedy stal si czlowiek istot yw.
Genezis
Kade wiczenie Jogi (asana) powinno by traktowane jako krtka medytacja. Nie wolno ich
wykonywa jedynie jako gimnastyk. Kady ruch, kady gest asany naley wykonywa powoli, w
penym skupieniu, zarwno na samym ruchu, jak i oddechu. Naley skupi si na odczuwaniu
siebie, swoich reakcji. Wskazane jest, aby wyobraa sobie rwnie efekt kocowy asany oraz jej
dziaanie. Ruchy wykonuje si pynnie, bez szarpni, co pomaga utrzyma umys w spokoju i
rwnowadze.
Uatwieniem w wykonaniu tych wicze jest zamknicie oczu. Nie majc dodatkowych,
wizualnych bodcw zewntrznych szybciej i gbiej wnikamy w to, co robimy.
Nie zamierzam w tym miejscu prezentowa asan, gdy literatura na ten temat jest do obszerna.
Pragn jedynie zwrci uwag na fakt, e asany to nie tylko wiczenia fizyczne, ale take co
wicej.
Analogicznie ma si sprawa z wiczeniami oddechowymi pra-najamy. W trakcie ich wykonywania
obowizuj podobne do powyszych zasady. Oczy naley zamkn, aby umys nie rozprasza si.
Kady element oddechu wykonuje si z cakowit koncentracj na tym elemencie. Staramy si
odczuwa jak powietrze przepywa przez nasze ciao, jak napenia je energi, jak na przepywajc
energi reaguje nasze ciao. Staramy si odczuwa wszystko, co nas bezporednio dotyczy. Oddech
czy czowieka z otaczajcym go kosmosem i atmosfer. Wdech pozwala wchania oywcz
energi, ktra utrzymuje go przy yciu (przy odrobinie chci i sprzyjajcych warunkach mona j
zobaczy w powietrzu). Wydech za umoliwia pozbycie si mieci z organizmu, przez co
oczyszcza nas, pozwalajc pracowa cay czas bez zbdnego balastu. Nastpuje cigy kontakt z
Duchem, ktry przenikajc nas, czy ciao fizyczne z tym co wok nas. Po pewnym okresie
wicze da si zauway, e w codziennym yciu oddech si wyregulowa. Zaczniemy zauwaa
rnic w tym co wdychamy i nie bdzie nam to ju obojtne. Cieszy nas bd przyjemne,
naturalne zapachy lasu, kwiatw, a unika bdziemy nieprzyjemnych zapachw cywilizacji czy
sztucznych aromatw. Oddech nasz stanie si swoist komunikacj midzy nami i wiatem, bdzie
rdem niezliczonych informacji, ktre dotychczas nam uciekay.
Jest wiele wicze pranajamy, ale niektre zasady ich wykonania s te same. Skupienie si na
wiczeniu nie tylko uatwia jego wykonanie, ale te wzmaga jego dziaanie. Pranajama jest to taki
stan skupienia, w ktrym rytm serca zharmonizowany jest z wdechem i wydechem, a nasza
wewntrzna ja utosamia si z Najwysz wiadomoci. Rozwinit, bardziej zaawansowan
pra-najam nazywamy takie skupienie, w ktrym zapomina si i nawet nie dostrzega ruchu klatki
piersiowej przy oddychaniu. Informacje o wiczeniach pranajamy znale mona w licznych
publikacjach.
Poniej przedstawionych jest kilka wicze medytacyjnych, w ktrych oddech jest potraktowany
zupenie inaczej ni w pra-najamie. Nie ograniczamy si wic tutaj jedynie do obserwacji
wchodzcego i wychodzcego powietrza podczas oddechu przez fizyczne drogi oddechowe. W tych
wiczeniach bdziemy kierowa oddechy w rne czci ciaa, bdziemy wykorzystywa oddechy
kolorowe itd. Podczas ich wykonywania da si zauway, jak oddechy przenikaj nas i oywiaj
cae ciao. wiczenia te s o tyle korzystne, e moemy wiadomie przyjmowa zwikszon porcje
energii, w stosunku do normalnego poboru, a take kierowa j tam, gdzie jest najbardziej
potrzebna.
WICZENIE l
Jest to przykad najprostszego wiczenia z koncentracj na liczeniu oddechw.

1. Przyjmij wygodn pozycj medytacyjn, zamknij oczy.


2. Koncentruj si na nozdrzach podczas oddechu.
3. Wyznacz sobie jak ilo oddechw (np. 50), ktre bdziesz odlicza. Moesz liczy
wdechy i wydechy albo cae cykle. Jeli w trakcie liczenia zatracisz liczb, nie walcz o jej
przypomnienie, ale id dalej.
4. Gdy skoczysz liczy lub zdecydujesz si zakoczy odliczanie, we kilka gbokich
oddechw, przecignij si i wyjd z medytacji.
WICZENIE 2
wiczenie to czy oddechy i pobyt w Refugiutn.
1. Przyjmij wygodn pozycj medytacyjn, zamknij oczy.
2. We gboki wdech (nie napeniaj puc do koca) i wstrzymaj go na jaki czas. Wizualizuj,
jaki jest wany. Po chwili zacznij oddycha dalej i skoncentruj si na rwnomiernej zmianie
midzy wdechem a wydechem, na unoszeniu si i opadaniu klatki piersiowej oraz brzucha.
3. Wyobra sobie, e jeste nad brzegiem morza. Kiedy fala wdrapuje si powoli na brzeg wdychasz, a kiedy si cofa - wydychasz.
4. Wyobra sobie, e siedzisz na hutawce. Kiedy unosisz si do przodu i gry - bierzesz
wdech, kiedy za spadasz do tyu i w d - wydychasz.
5. Oddychaj teraz caym ciaem. Oddech przechodzi przez cay tuw. Przy wdechu uyj siy,
jakby chcia zassa powietrze przez skr, za to wydech niech nastpuje samoczynnie.
Oddychanie ma swj wasny rytm, dopasuj si do niego.
6. Powtrz 3-5 razy sugestie: Mj oddech jest rwny i spokojny".
7. Zakocz medytacj.
WICZENIE 3
wiczenie to czy oddechy z pobieraniem energii dopywajcej ze wiata.
1.
2.
3.
4.

Przyjmij wygodn pozycj medytacyjn, zamknij oczy.


Wyobra sobie u nasady nosa punkt wiata.
Z kadym wdechem jest tego wiata coraz wicej.
Przy kadym wydechu wiato z nasady nosa wysyaj do dowolnych miejsc w ciele, tam
gdzie uznasz, e jest potrzebne.
5. Przy kadym wdechu dopeniasz" wiatem zbiornik u nasady nosa. Miej wiadomo, e
wiata nigdy nie zabraknie.
6. Zakocz medytacj.
WICZENIE 4
Jest to poczenie medytacji z oddechem i medytacji w przyrodzie.
1. Pjd na spacer.
2. Skoncentruj si na obserwacji otoczenia, na drzewach, wodzie.
3. Podczas spaceru koncentruj si take na oddechu. Powinien on by pynny, bez przerw
midzy wdechem i wydechem. Przez pierwsze 4 kroki rb wdech, przez nastpne 4 wydech. Uatwi ci to mentalne wymawianie tekstu (sylabami): DO-BRE-WDY-CHAMZE-WY-DY-CHAM. Cztery pierwsze sylaby dotycz wdechu, pozostae - wydechu
4. Przez cay czas obserwuj wasne reakcje i odczucia.
WICZENIE 5
wiczenie to czy elementy medytacji z oddechem i medytacji z mantr (Om Ah Hum).
1. Przyjmij wygodn pozycje medytacyjn, zamknij oczy.
2. Koncentruj si na oddechu, ktry bdzie sktadal si z 3 etapw: wdech i dwie czci
wydechu. Dla zwikszenia efektu, do kadego z tych etapw dodajemy mentalne
wypowiadanie kolejnych sw mantry:

1. wdech - wymawiasz OM,


2. wydech - wymawiasz AH,
3. resztka wydechu - HUM (jest to przydech).
3. Przez cay czas obserwuj siebie i swoje reakcje.
4. Wykonuj wiczenie przez 5-15 minut, po czym zakocz medytacj
WICZENIE 6
Jest to poczenie oddechu z asan
1. Wybierz sobie kilka asan. Najlepiej wzi cykl znany jako Powitanie Soca (patrz
odpowiednia literatura n.t. wicze Jogi), ktry stanowi spjny wewntrznie ukad.
2. Wykonaj te pozycje ze szczegln koncentracj na tym co robisz, nad kadym gestem.
Jednoczenie koncentruj si na oddechu, czc go odpowiednio z fazami ruchu. Cao jest
ze sob zwizana. Dla uatwienia zamknij oczy.
3. Pozosta przez chwil w bezruchu, w pozycji neutralnej i zakocz medytacj.
WICZENIE 7
wiczenie to jest poczeniem oddechw z kolorami, wiatem oraz medytacj z czakrami..
1. Przyjmij wygodn pozycj i zamknij oczy.
2. Oddychaj naturalnie i lekko, obserwuj swj oddech i koncentruj si na nim. Z kadym
wydechem jeste coraz bardziej rozluniony.
3. Wyobra sobie, e koo twoich stp znajduje si zocista kula wiata. Teraz wchodzi ona
przez stopy i powoli przesuwa si w gr twojego ciaa, wypeniajc je cakowicie
(oddychaj tym wiatem). Na koniec wypenia gow i wytryskuje z jej czubka,
4. Wyobra sobie nad gow tcz w ksztacie koa. Jej kolory s ywe, czyste, pulsujce.
Czujesz przechodzc przez ciao energie wiata. Tcza powoli przesuwa si w d ciaa i
okra je. Ciao absorbuje z niej tyle wiata z kadej czci widma, ile mu potrzeba. Po
nasyceniu si, wylij tczowe koo znowu ponad gow, gdzie zmieni si ono w wietlist
kul.
5. Umie t kul na wysokoci pierwszej czakry. Kula ma teraz kolor krwisto-czerwony.
Oddychaj przez czakr tym kolorem, wypenij si nim, sta si nim, bd wewntrz niego.
6. Przesu teraz kul powolnym spiralnym ruchem w gr do drugiej czakry. Ma ona teraz
kolor soczystej pomaraczy. Oddychaj ... (dalej jak w p. 5).
7. Teraz kula przemieszcza si powoli na wysoko splotu sonecznego. Ma ona kolor ty,
jak promienie wschodzcego soca. Oddychaj ... (dalej jak w p. 5).
8. Przenie kul powoli do czakry serca. Przyjmuje ona teraz kolor zielony, kolor wiosennej
trawy lub mchu. Oddychaj ... (dalej jak w p. 5).
9. Umie teraz kul na wysokoci garda, gdzie zmienia ona kolor na niebieski. Oddychaj ...
(dalej jak w p. 5).
10.Teraz przenie kul powoli do szstej czakry. Ma ona kolor indygo, jak granatowo-fioletowe
niebo podczas gwiadzistej zimowej nocy. Oddychaj ... (dalej jak w p. 5).
11.Wreszcie umie pulsujc fioletow kul na czubku gowy. Jest to kolor mistyczny, kolor
wszechwiata, ciszy i bogostanu. Oddychaj... (dalej jak w p. 5).
12.Na zakoczenie otocz si biaym, pulsujcym wiatem Jeste wewntrz wietlistej kuli. To
twoja tarcza ochronna, przez ktr przedostaj si tylko pozytywne myli i wibracje. Zobacz
swoj aur.
13.Powtrz mentalnie: jestem bezpieczny, moje ciao energetyczne jest w cigym procesie
rozwoju, jest ono nieustannie adowane i zasilane energi Kosmosu". Podzikuj, ze si
dokonao.
14.Pozosta chwil w ciszy i zakocz medytacj.

TAI CHI - MEDYTACJA W RUCHU


Niebo jest ziemi,
ziemia jest niebem:
niebo i ziemia stale si zmieniaj.
Mang Gong
Okrelenie medytacja zwyko si kojarzy z czynnoci umysow wykonywan w nieruchomej,
najczciej siedzcej, pozycji. W tym jednak przypadku jest to skupienie umysu na specjalnie
dobranej serii powolnych ruchw.
Podwaliny Tai Chi daa m.in. staroytna ksiga-wyrocznia / Ching. Wedle tradycji, twrc
pierwotnej formy znakw wykorzystywanych przez / Ching by cesarz Fu Xi, ktry y w III
tysicleciu przed Jezusem. Znaki te, to osiem trygramw bdcych kombinacjami 3 linii (cigych
lub przerywanych). Linie cige s okrelane jako Yang, a przerywane jako Yin. Ten rodzaj
symboliki odnosi si do cech przypisywanych przez medycyn chisk i inne filozofie o korzeniach
taoistycznych wszystkim rzeczom i zjawiskom, jakie znamy. Std te trygramy stanowi symbol
pewnej energii, a take jej przemiany. Poczeniem dwch trygramw s heksagramy, ktre
odwzorowuj rnorodne cykle przemian, z ktrymi styka si czowiek, a wic zjawiska
przyrodnicze i spoeczne. Staroytni Chiczycy poprzez swoje obserwacje uznali, e wszystkie
moliwe kombinacje 8 trygramw, czyli 64 heksagramy, odwzorowuj kade ze wspomnianych
zjawisk.
R. Wilhelm tak charakteryzuje kolejne trygramy, identyfikujc je z siami, ywioami i cechami:
Zhen [czyt. Czen] - piorun, drzewo, pobudzenie, ruch - to ycie, ktre wybija z gbi ziemi,
pocztek wszelkiego ruchu.
Sun - wiatr, drzewo, agodno, przenikanie - charakteryzuje przemian si rzeczywistoci w form
idei, i tak jak wiatr napenia przestrze, tak i on przenika wszdzie i umoliwia urzeczywistnienie.
Li - soce, ogie, byskawica, lgnicie, jasno, przezroczysto, uwarunkowanie - peni wan
rol w religii wiata, zamieszkuje w oczach, tworzy ochronny krg i przynosi odrodzenie.
Kun - ziemia, przyjmowanie, powicenie - jest pierwiastkiem Yin (matka) ucielenionym w
energiach Ziemii, ktra przyjmuje jako pole uprawne nasienie nieba i nadaje mu form.
Dui [czyt. Tuei] - jezioro, mga, rado, pogoda ducha - jest finalnym stanem Yin i dlatego
przyporzdkowany jest jesieni.
Qian [czyt. C'ien] - niebo, twrczo, sia - jest ucielenieniem zasady Yang (ojciec), ktra
zapadnia Kun (matk).
Ka - woda, chmury, otcha, niebezpieczestwo - jest przeciwiestwem Li, reprezentuje sfer
Erosa, tak jak Li sfer Logosu. Li jest socem, Ka - ksiycem. Dziki poczeniu Ka i Li
powstaje nowy czowiek.
Gen [czyt. Ken] - gra, trwanie w spokoju, zatrzymanie -jest symbolem medytacji, ktra dziki
wyciszeniu zjawisk zewntrznych daje ycie wiatu wewntrznemu. Jest wic Gen miejscem, w
ktrym spotykaj si ycie i mier.
Jeden z twrcw I Ching, krl Wen, tak podsumowa cykl przemian trygramw: Bg objawia si
w znaku Zhen. Dopenia wszystkie rzeczy w znaku Sun. Sprawia, e wszystkie stworzenia
postrzegaj si wzajemnie w znaku Li. Powoduje, e su sobie wzajemnie w znaku Kun. Obdarza
je radoci w znaku Dui. Sprawia, e walcz w znaku Qian i pracuj w znaku Ka. Doprowadza
wszystko do doskonaoci w znaku Gen".
Cykl przemian heksagramw uporzdkowany jest analogicznie. Jednak ze wzgldu na znacznie
wiksz liczb kombinacji jest on o wiele bardziej skomplikowany. Przy jego pomocy mona

wyrazi wszystko, a przynajmniej uporzdkowa wszelkie sytuacje, z jakimi czowiek styka si w


swoim yciu.
W Wielkim Komentarzu" do I Ching napisano, e Tai Chi tworzy dwie formy elementarne, te
dwie formy tworz cztery, a z nich powstaje osiem trygramw". Podobnie z Boskiego Wymiaru
wyaniaj si coraz bardziej zrnicowane poziomy rzeczywistoci, powstajce jak gdyby poprzez
kolejne podziay Tego Co Jest. W ten sposb powstaje podzia Jednego na dwie formy elementarne,
czyli Yin i Yang, przedstawiane w postaci linii cigej i przerywanej, ktre z kolei ulegaj
zrnicowaniu przez dodanie jednej dodatkowej linii. Przez dodanie kolejnych linii zostaj
utworzone trygramy, za przez ich podwojenie - heksagramy.
W ten sposb I Ching ujmuje rzeczywisto dynamicznie, jako uporzdkowany cig przemian o
rnym stopniu zoonoci. Nie jako zestaw oddzielnych bytw, lecz jako caociowy proces
cyklicznych zmian.
Sekwencja ruchw Tai Chi oparta jest na podstawowej zasadzie cyklicznej dwubiegunowoci, lecz
zawiera rwnie cykle o wikszym stopniu skomplikowania. Kady z ruchw skada si z dwch
faz - Yin i Yang. Faza Yin ma charakter pasywny, czyli wie si z przeniesieniem ciaru na nog
wysunit do tyu i z wdechem. Faza Yang ma charakter aktywny, a wic wie si z przeniesieniem
ciaru ciaa do przodu i z wydechem.
Bardziej zoony cykl tworz wiczenia oparte na ukadzie trygramw. Wszystkie cykle niezalenie
od swej zoonoci oparte s o zasad kolistego przebiegu zjawisk. Prawzorem tej zasady s ruchy
cia niebieskich. Niektre cykle odzwierciedlaj pierwotny porzdek rzeczy, inne za rzeczywisto,
w ktrej yjemy, a wic rytm zjawisk ziemskich, np. zmiany pr roku. Poszczeglne ruchy ciaa
przyjmuj take kolisty charakter, np. rka przesuwa si zawsze po okrgu, tak aby kady kolejny
ruch wynika z poprzedniego.
Ruch ciai niebieskich, w przeciwiestwie do wielu zjawisk na ziemi, nie ma koca. Jest wieczny,
gdy jest w peni podporzdkowany zasadzie kolistego przebiegu zjawisk, podczas gdy zjawiska
przebiegajce linearnie zawsze maj swj koniec. Zjawiska ziemskie symbolizuje ukiad 64
heksagramw rozmieszczonych w formie kwadratowego diagramu.
Koncepcj rzeczywistoci jako strumienia przemian opisanej w / Ching rozwiny dwa zasadnicze
nurty myli chiskiej: konfu-cjonizm i taoizm, a szczeglnie ten ostatni. Taoizm opiera si na
obserwacji i naladowaniu pierwotnej spontanicznoci natury ucielenionej w symbolice wody,
modych pdw rolinnych i dziecka. Podstawy tego nurtu da prawdopodobnie Lao Zi, yjcy w
VI wieku p.n.e.
Czym jest Tao, podstawowe pojcie taoizmu? W jzykach europejskich zwyko si go tumaczy
jako: rozum, absolut, ad przyrody, Bg, zasada moralna, byt. Ale tak naprawd Tao nie da si uj
w sowa. Taoici uwaaj, e tym do czego najatwiej mona porwna Tao jest woda. Jest ona tak
samo nieuchwytna. To wanie ona sama z siebie, nie przyjmujc adnych ksztatw, daje si
ksztatowa przez naczynie, bdc mikk pokonuje najtwardsze substancje. A tak pisze o tym sam
Lao Zi: Najwysza dobro podobna jest wodzie. Dobro wody polega na tym, e przynosi ona
korzy dziesitkom tysicy rzeczy, mimo, i z nikim nie walczy. Pozostaje ona w najniszym
pooeniu, w ktrym aden czowiek nie chciaby si znajdowa. Dlatego zblia si ona w swym
podobiestwie do Tao. (...) Nie ma na wiecie nic bardziej sabego i mikkiego od wody, a jednak w
pokonywaniu twardego i mocnego nic nie moe jej dorwna. (...) Nie istnieje te nic takiego, co
by mogo j zastpi. To, co sabe zwycia to, co mocne. To, co mikkie, pokonuje twarde".
Woda jest wic z jednej strony ziemskim odpowiednikiem Tao, ale jednoczenie jest te drog
postpowania wzorowan na drodze Tao. Jest to droga do zjednoczenia si z Prapocztkiem
Wszechrzeczy. Woda, tak jak Tao, jest skuteczna w swojej pracy. Jawnym tego dowodem jest
umiejtno pokonywania wszystkich innych ywiow. Jeden z nauczycieli taoistycznych tak to
okreli: Gasi ogie lub gdy ma ulec porace, uchodzi w postaci pary i ponownie si przeksztaca.
Spukuje mikk ziemi lub napotkawszy skay szuka okrnej drogi. Trawi elazo, a ono

rozkruszy si na proch. Nasyca atmosfer tak, e wiatr zamiera. Ustpuje z drogi przeszkodom ze
zwodnicz pokor, nie ma bowiem takiej siy, ktra mogaby jej przeszkodzi w podaniu
odwieczn drog do morza. Woda pokonuje przez ustpowanie. Nigdy nie atakuje, lecz zawsze
wygrywa ostatni bitw".
Poniewa Tai Chl bywa czasem utosamiane z Tao wic okrela si j niekiedy mianem wodna
gimnastyka". Poszczeglne ruchy porwnywane s do meandrw rzeki, ktra wije si leniwie w
drodze do morza. Ruchy wykonywane w trakcie wicze s takie, jakby wykonujcy je pywa.
Towarzyszy temu poczucie pewnej utraty wagi ciaa i dowiadczanie oporu otaczajcej przestrzeni.
Rce poruszaj si luno, jakby unoszone w wodzie. Pojawia si wraenie pynicia, tak jakby
zostay przekroczone granice ciaa.
Subtelniejsz postaci wody jest para, ktra uwaana jest w Chinach za symbol energii yciowej
chi. Ci, ktrzy t energi waciwie rozumiej i wykorzystuj, mog si otrze o niemiertelno.
Mwi si o nich, w przenoni, e odywiaj si mg i ros.
Pocztkowo taoizm nie tworzy adnych systemw praktyki. Zjednoczenie si z Tao miao by
wynikiem nie okrelonych wicze psychofizycznych, lecz przede wszystkim waciwego stosunku
do ycia (Lao Zi):
W ciszy i spokoju Wytyczonych cieek
Dotykam nieskoczonej pustki
Gdzie wsplne jest krenie rzeczy,
Widz, jak si cofaj,
Dojrzewaj i kwitn,
I znw si cofaj
Do swoich korzeni.
Taka jest cisza:
Powrt sokw w glb korzeni,
Co jest wiernoci,
Mona rzec, staloci woli Boga
I wiedz tej staloci,
Ktr zw owieceniem.
Jest to wiatlo
Wobec lepoty i ndzy zla.
Jeli posiadasz to, co trwa wiecznie,
Wtedy jeste sprawiedliwy;
A sprawiedliwo to krlewska godno,
A krlewsko jest wita,
A wito jest drog ostateczn.
I choby umarl,
Zawsze bdziesz
Z czasem jednak pojawiy si proste praktyki, ktre w ostatecznym ksztacie przybray posta
usystematyzowanych wicze, bdcych poczeniem oddechw, ruchw gimnastycznych i
medytacji. Chodzi w nich o harmonizowanie krenia energii chi za pomoc wszystkich tych
elementw. Metaforycznym odpowiednikiem tego procesu okrela si oddech. I wanie to mia na
myli jeden z mistrzw mwic, e oddech prawdziwego mdrca wychodzi a z pit, a oddech
zwykego miertelnika wydostaje si z garda".
Czowieka uznaje si czsto za mikrokosmos, ktry w skali mikro odpowiada otaczajcemu nas
kosmosowi. W Tai Chi kolisty, harmonijny ruch cia niebieskich odwzorowuje si w harmonijnym
kreniu wewntrznej energii. Krenie takie jest punktem wyjcia procesu wewntrznej
przemiany. Przyjmujc symbolik alchemiczn mona by rzec, e energia ulega swoistej destylacji,
przybierajc w trakcie tego procesu coraz bardziej subteln posta. Wyrnia si tutaj trzy
zasadnicze stadia. W pierwszym przemianie ulega najnisza posta energii, zwizana z yciem

seksualnym. W drugim nastpuje podgrzanie energii chi po to, by w trzecim przemienia si ona w
najbardziej subteln posta energii duchowej (shen). .
Podstaw tego procesu jest oddech oraz koncentracja wiadomoci, co przypomina nieco praktyk
Jogi, a zwaszcza jej tantryczne odmiany.
W przypadku Tai Chi uruchomienie wewntrznego krenia energii uzyskuje si przez
wykonywanie okrelonych ruchw rk i ng. W ten sposb nastpuje aktywizowanie krenia
energii w poszczeglnych kanaach. Bezporednio z ruchami wspdziaaj te waciwa
koncentracja wzroku i wewntrzne skupienie si na ruchu.
Centrum kadego ruchu jest zawsze miejsce pooone okoo 3 cm poniej ppka, nieco w gb
ciaa. Chiczycy nazywaj go Tan-tien (patrz rozdzia: Medytacja z Centrum-Hara). Jest to zarazem
rodek cikoci, a wic koncentracja na nim zapewnia poczucie rwnowagi. Praktykujcy stara si
wyprowadzi kady ruch wanie z tego miejsca.
Koncentracja na tym orodku jest jedn z form taoistycznej praktyki medytacyjnej. Inne polegaj na
obserwacji lub liczeniu oddechw, a take na obserwowaniu przepywu strumienia wiadomoci
bez prb ingerowania w jego przebieg. Wsplnym elementem wszystkich tych praktyk jest
skupienie wiadomoci na okrelonym typie dozna. Przeduenie tego skupienia prowadzi do
uspokojenia umysu. Czsto porwnuje si ten stan do zwierciada wody. Umys bdcy pod
wpywem medytacji staje si gadki jak woda w jeziorze i moe dokadnie odbija w sobie to, co
jest dookoa. Tak uspokojony umys staje si narzdziem do tropienia ladw Tao".
W Tai Chi przedmiotem skupienia jest sekwencja ruchw, oddech lub Tan-tien. Wszystkie te
elementy skadaj si na pewn cao, ktra jest istot praktyki. Pozostae treci wiadomoci,
niezwizane z praktyk, ulegaj w trakcie wicze wyciszeniu niejako przy okazji, poniewa
wiadomo nie zatrzymuje si na nich. Kiedy ciao zawiera ducha z jego swoistymi
waciwociami, to si nazywa wrodzon natur. Doskonalc natur powracamy do cnoty. Kiedy
cnota osiga sw doskonao, jednoczymy si z Pra-pocztkiem. To zjednoczenie to pustka,
obojtno. I ta obojtno jest wielka. Jak piew ptaka zawarty w zamknitym dziobie, taka jest
spjnia nieba i ziemi. Ta spjnia jest nierozerwalna. Wydaje si niejasna i gupia. To si nazywa
tajemn cnot, jednake polega ona na wielkiej zgodnoci z przyrod." (Czuang Zi).
Jak wspomniano powyej, zasadnicz czci wicze jest wykonywanie ruchw. Nie znaczy to
jednak wcale, e najwaniejsz czci tej praktyki jest mechaniczne kopiowanie okrelonych
ruchw. Waniejsze od tego jest nastawienie psychiczne, z ktrego w naturalny sposb wynika
rozluniony i kolisty typ ruchu. Korzystniejsze jest te medytacyjne zgbienie istoty praktyki ni
dokadne odtworzenie caej zewntrznej struktury. Al Chung-liang, nauczyciel Tai Chi, zachca
wrcz do twrczoci: Kada forma jest tylko jednym z moliwych przejaww istoty Tai Chi. Nie
upierajcie si wic przy czym, co jest jedynie czci caoci. Jeli bdziecie sztywno trzyma si
okrelonej formynigdy nie napenicie si prawdziw treci. lepe kopiowanie nie ma
najmniejszego sensu. To przecie nie ma nic wsplnego z prawdziw twrczoci".
Struktura sekwencji ruchowej Tai Chi jest jedynie pomoc dla uzyskania waciwego stanu umysu.
W rnych medytacjach dostarcza si adeptowi przedmiotw" sucych osiganiu stanu
skupienia, jak mantry, tematy, obserwacja oddechw. W Tai Chi tym narzdziem pomagajcym w
medytacji jest forma ruchowa. Nie naley zatem myli rodka prowadzcego do realizacji celu z
samym celem praktyki.
Najdoskonalsze Tai Chi w swej najczystszej formie jest niemal niewidzialne, ulotne w swej naturze,
umyka prbom opisu. Nie wiadomo po prostu, gdzie si jest. Tylko zagbiajc si w sam rodek
dowiadczenia, mona poj to wszystko samym sob, uczyni ruchy wszechwiata czci samego
siebie, gdy dokadne spojrzenie na ten ruch moe rozwin co w sobie.
W tym staym punkcie obracajcego si wiata,
Ani cielesno, ani bezcielesno,

Ani stamtd, ani tam.


W tym stalym punkcie istnieje taniec.
Ale ani bezruch, ani ruch,
I nie nazywaj tego trwaoci,
Gdzie przeszo i przyszo razem si cz,
Ani wznoszenie, ani opadanie,
Za wyjtkiem tego punktu, tego staego punktu,
Taniec nie istnieje,
I istnieje tylko ten taniec.
T. S. Eliot
WICZENIE
Przyjem za wskazwk zacht Al Chung-lianga do twrczego podejcia do Tai Chi i zamiast
standardowych figur i ruchw proponuj medytacj o charakterze jednostkowym, bez balastu
czyich dowiadcze. Tradycjonalici na pewno si obrusz, ale niech kady ma szans wnie co
od siebie, a przecie to jest sensem kadej medytacji.
Zapoznaj si najpierw z oglnymi wskazwkami dotyczcymi praktyki Tai Chi. Pomocne bd
uwagi osb praktykujcych. Tutaj podaj tylko kilka oglnych detali:
oddech jest naturalny i dostosowany do ruchu (nie naley go kontrolowa),
ruch ma charakter kolisty i cigy (jeden gest przechodzi w drugi),
wiczeniu towarzyszy wyobraenie poruszania si w czym g-ciejszym od powietrza, a
ciao pozornie traci na wadze i gstoci (jak w wodzie),
ruchowi towarzyszy wiadomo przepywu energii,
rce poruszaj si luno, a nogi s lekko ugite w kolanach,
wiczeniu towarzyszy wiadomo przynalenoci dolnej czci ciaa do ziemi a grnej do
nieba,
rodek cikoci jest w dole brzucha,
tempo wiczenia jest zwolnione i stae od pocztku do koca.
1. Wybierz sobie woln przestrze o powierzchni kilku metrw kwadratowych, w pokoju lub
na wieym powietrzu, np. na lenej polanie lub w innym odosobnionym miejscu.
2. Sta luno na lekko ugitych nogach, oddychaj przez chwil uspokajajc oddech i
skoncentruj si w dole brzucha.
3. Zaczniej wykonywa seri kolejnych ruchw ciaa, uwzgldniajc zarwno ruchy rk, ng
jak i przemieszczanie ciaa. Pamitaj o oglnych zasadach ruchu, ale choreografia twoich
ruchw powinna by spontaniczna. Przez cay czas koncentruj si na doznaniach ruchu tak,
jakby stanowi z nim jedno. Gdy pojawi si jakie myli, emocje i inne czynniki
rozpraszajce uwag, nie zatrzymuj wiadomoci na tym czynniku lecz skieruj j na
doznaniu ruchu.
4. Jeli po pewnym czasie uznasz, e chcesz zakoczy swj taniec", zrb to.
5. Pozosta przez chwil w bezruchu, przymknij lekko oczy. Staraj si zachowa w sobie cisz
i spokj umysu powstae w trakcie medytacji.
6. Wr do codziennych zaj

MEDYTACJA ZE PIEWEM I TACEM


Kiedy wszechwiat napelnia si ekstaz,
zostaje zaspokojone moje pragnienie.
Dlatego modl si, aby to intonowanie
bylo nadal tak wspaniale kontynuowane.
Bhaktivinoda Thakura
piew i taniec zajmuj wan rol w yciu wielu ludw. Dotyczy to zarwno ich ycia religijnego,
jak i codziennego. Nie chodzi jednak o taniec rozrywkowy lecz o form ekspresji ruchowej, nie
podpart adn choreografi, a jedynie impulsem chwili.
Podobnie ma si sprawa ze piewem. Jeli nawet s w nim konkretne sowa (np. mantry), to ju
muzyka, rytm i sposb wymawiania s rne w kadym przypadku. Taniec i piew tworz
niepowtarzalny ukad.
Jest to wyraz pewnego skupienia si na danym temacie, jakim jest ruch lub piew, po to, aby
oderwa si od rzeczywistoci. Dugie, niekiedy wielogodzinne tace, prowadz do pewnego
rodzaju ekstazy, ktr trudno uj w ramy powtarzalnoci. Dziki swej indywidualnoci, stanowi
form medytacji, w ktrej uczestnik, pochonity przez ni, cakowicie zapomina o wiecie
zewntrznym, koncentrujc si jedynie na tym co robi, albo na celu, ktremu to suy.
Ten rodzaj medytacji praktykowany jest np. przez bhaktw Kriszny. Sri Srimad A. C. Bhaktivedanta
Swami Prabhupada tak to opisuje: Transcendentalna wibracja wywoana przez intonowanie maha
mantry (Hare Kriszna..., przyp. aut.) jest wznios metod budzenia naszej transcendentalnej
wiadomoci. Jako ywe, duchowe istoty oryginalnie wszyscy jestemy wiadomi Kriszny, ale z
powodu naszego obcowania z materi od czasw niepamitnych, nasza wiadomo jest
zanieczyszczona materialn atmosfer. Ta materialna atmosfera, w ktrej teraz yjemy, jest
nazywana may, czyli zudzeniem. wiadomo Kriszny nie jest sztucznie narzucona umysowi. Ta
wiadomo jest pierwotn, naturaln energi ywej istoty i zostaje rozbudzona, kiedy suchamy tej
transcendentalnej wibracji. Dziki praktycznemu dowiadczeniu moemy przekona si, e przez
intonowanie tej maha mantry mona natychmiast dozna transcendentalnej ekstazy, pochodzcej z
platformy duchowej. To intonowanie jest automatyczne, pochodzi z platformy duchowej i wskutek
tego kady moe taczy w ekstazie i powtarza te maha mantr bez adnych wczeniejszych
kwalifikacji".
Podobne znaczenie ma rwnie muzyka i piew w tradycji arliwcw Boych (Abl-e Ha / Iran).
Utrzymuje si w niej znaczna ilo tzw. zekrw, tzn. witych sw piewanych wedug cile
okrelonych melodii i granych na dwustrunowej lutni tanbur oraz bbenku daf. Kada melodia
wyraa pewien stan ducha, pewn rzeczywisto metafizyczn, w ktr grajcy moe wprowadzi
suchaczy.
Derwisze Sufi (Maulawiyah, jak ich nazywaj w Indiach), z ktrych wywodz si arliwcy Boy,
przenosz si w trans przy pomocy taca. Po wykonaniu kilkudziesiciu obrotw znajduj si
niemal w transie hipnotycznym, podczas ktrego doznaj wraenia mistycznego lotu. Mistrz Sufi
Hazrat Inhalat uwaa, e muzyka jest harmoni wszechwiata, (...) t harmoni jest ycie
przejawione w czowieku, ktry jest miniatur wszechwiata".
Kolejnym miejscem wykorzystywania ruchu i dwiku jest misterium Anastenaria. Jest to rodzaj
taca sakralnego, w czasie ktrego jego uczestnicy wykonuj boso taniec na czerwonym arze z
dogasajcego ogniska, nie parzc si przy tym. Jest to ekstatyczna modlitwa w tacu, obyczaj
bdcy reliktem gbokiej staroytnoci. Tacowi temu towarzyszy muzyka transowa, dajca m.in.
moc chodzenia po arze. Obyczaj ten prawdopodobnie przetrwa jedynie w miejscowociach
Langadas i Agia Eleni w Grecji.
Pierwsze bodaj wzmianki o piewach religijnych pochodz sprzed ok. 3500 lat, z terenw Indii.
Najstarsza ksiga Wed, Rygweda, to ksiga hymnw, ktre s znane jako bhajany (czyt.: badany),

czyli pieni religijno-duchowe. Towarzyszyy one, podobnie jak tnan-try, rnorodnym obrzdom
religijnym. Poza starymi, wedyjski-mi bhajanami, piewanymi do dzi, powstao wiele
wspczesnych. Zastanawiajce jest, e zarwno jedne jak i drugie piewane s niezmiennie na
caym wiecie w jeyku oryginalnym, bez zbdnego ich tumaczenia.
Wan rol dwik odgrywa te w buddyzmie tybetaskim. Wiele tamtejszych praktyk opiera si
np. na piewaniu mantr, a na porzdku dziennym s w uyciu rnorakie dzwony, dzwonki oraz
trby o rnorodnych ksztatach i wydawanych dwikach.
Podobne przykady mona by mnoy rwnie z innych kontynentw, choby z czarnej Afryki,
wysp Polinezji. Nie sposb zapomnie take o Indianach amerykaskich czy sziwaitach z Indii.
We wszystkich wspomnianych miejscach towarzysz muzyce i tacowi specyficzne niekiedy
instrumenty, podkrelajce lub tworzce okrelon wibracj, niekiedy uatwiajce wchodzenie w
trans. Maj one najczciej bardzo prost form i budow, np. grzechotki, bbny, a innym razem s
nieco bardziej zaawansowane, np. dzwony, gongi czy trby. Zawsze jednak su temu samemu
celowi.
W Europie muzyka modlitewna ma rwnie dug tradycj. Utwory organowe wytwarzaj w
kocioach rodzaj niepowtarzalnej wibracji, a piewanie pieni religijnych uatwia koncentracj w
modlitwie, o ile piewajcy utosamia si z treci pieni. Nawet jednak jeli robi to
powierzchownie, to i tak ma moliwo znalezienia si wewntrz istniejcej wibracji, a ta z kolei
dystansuje go wobec codziennoci i sprzyja refleksji.
Nie sposb te zapomie o muzyce i tacu praktykowanych przez ydw.
Wspczenie, wielu muzykw prbuje reaktywowa pieni i tace religijne zaginionych i
wymarych cywilizacji oraz ludw okrelanych przez nas jako prymitywne (np. plemiona
murzyskie, indiaskie). Robi to nie jako archeolodzy muzyki, ale po to, aby przywrci je do
ycia tym wszystkim, ktrzy potrafi wykorzysta ich moc. Jednym z takich muzykw jest Jim
Berenholtz, ktry powiedzia: Pozwl pieniom przepywa przez siebie, niech przejawia si ich
czar. piewaj je lub suchaj ich w ciszy. To mj dar dla Ciebie".
WICZENIE l
Jest to wiczenie z wykorzystaniem dwiku.
1. Usid w ustronnym miejscu, aby pozwoli sobie na cakowity luz.
2. Wydawaj z siebie rnorakie odgosy, na jakie masz w danym momencie ochot. Mog to
by monosylaby, fragmenty pieni, odgosy rytmu lub przyrody. Moduluj je, zmieniaj tony i
tempo. Rb z dwikiem co dusza zapragnie. Wszelkie chwyty s dozwolone.
3. Gdy poczujesz, e co osigne (np. rozlunienie, spokj, refleksj) z tego wiczenia,
zakocz cz dwikow. Czas dobierz intuicyjnie.
4. Pozosta w ciszy przez kilka minut i zakocz wiczenie.
WICZENIE 2
Jest to wiczenie z ruchem.
1. Poszukaj ustronnego miejsca, najlepiej nieograniczonego przedmiotami w zasigu rk, ktre
mogyby przeszkadza w wiczeniu.
2. Wykonuj ruchy ciaem (lub jego fragmentami) tak, jak masz na to ochot. Moesz to robi z
muzyk albo bez niej Nic ci nie ogranicza. Kolejne ruchy nie musz by powizane ze
sob. To nie jest taniec na pokaz.
3. Gdy uznasz za stosowne, zakocz cze ruchow wiczenia.
4. Usid lub po si i pozosta przez kilka minut w ciszy i bezruchu, po czym zakocz
medytacj.

MEDYTACJA Z TEMATEM
Mapa skacze z gazi na ga.
Jeli chcesz j utrzyma na
miejscu, daj jej banana.
indyjskie
Nasz umys jest niespokojny tak jak mapa. Skacze z myli na myl, jest cigle rozproszony i trudny
do usidlenia. Utrudnia to wwczas analiz, odczucia, ogranicza intuicje. Sprawia, e nie potrafimy
si skoncentrowa na najprostszej rzeczy. Sprawy duchowe, a take wszystkie sprawy codzienne,
wymagaj jednak spokoju. Spokj ten jest wtedy twrczy, bo nieograniczony skaczcymi mylami.
Chcc zwikszy wydajno swojego umysu, chcc w sposb intensywniejszy poda drog
rozwoju duchowego, musimy panowa nad swoim umysem. I tak jak mapie dawalimy banana,
tak naszemu umysowi musimy da jakie zajcie, ktre spowoduje powstrzymanie jego cigego
skakania od myli do myli. Tym zajciem jest temat.
Temat to nic innego jak rodzaj zadania, ktre naley wykona (ponisze wiczenia poka
przykady rnorodnoci tematw). Sam fakt wykonywania wiczenia spowoduje koncentracj na
jednej rzeczy i wstrzyma rozbiegane myli. Umoliwi to pogbienie spokoju umysu, a co za tym
idzie, da moliwo dalszego wejcia w siebie. Sprawi, e odkryjemy" w sobie intuicj, ktra tak
bardzo jest przydatna w yciu codziennym, a normalnie jest tumiona przez natok myli.
Tematy w wiczeniach s podane w sposb oglny. Istot jednak jest wykonanie ich z maksymaln
iloci szczegw. Koncentracja na szczegach uatwi wyczenie umysu.
WICZENIE I
Jest to wiczenie analityczne.
1. Przyjmij pozycj medytacyjn, zamknij oczy.
2. Zrelaksuj cale ciao.
3. Zwizualizuj sobie wysoki na l m cok, stojcy 2-3 m przed tob. Na tym cokole ley wielki,
brunatny kamie.
4. Obejrzyj z daleka ten kamie. Zwr uwag na wielko, ksztat, kolor, struktur. Zobacz
teraz siebie stojcego koo kamienia. Dotknij go. Wykorzystaj wszystkie swoje zmysy, aby
uzyska na jego temat maksimum szczegowych informacji. Jak ma temperatur,
gadko, zapach, smak?
5. We gboki oddech i na wydechu wejd do wntrza kamienia. Nic myl o tym, e si nie
miecisz. Nie wchodzisz przecie fizycznie, moesz wic zrobi wszystko, czego
zapragniesz. Obejrzyj kamie od rodka. Powchaj go, sprbuj odczu jego ducha. Zajrzyj
we wszystkie jego zaktki, nawet na poziomie atomw.
6. Wyjd powoli z kamienia.
7. Teraz znowu stoisz na zewntrz kamienia, 2 m od cokou.
8. Zakocz medytacj, otwrz oczy.
WICZENIE 2
Jest to kolejny przykad wiczenia analitycznego.
1. Przyjmij pozycj medytacyjn, zamknij oczy.
2. Zrelaksuj cae ciao.
3. Zwizualizuj przed sob doniczk z tulipanami, ktra stoi 2 m przed tob. Obejrzyj wszystkie
szczegy, ktre moesz zauway z tej odlegoci.
4. A teraz stoisz koo kwiatw. Sprbuj dokona jak najbardziej szczegowej analizy kwiatw,
wykorzystujc wszystkie swoje zmysy. Dotykaj rolin, wchaj j, smakuj. Koncentruj si
na szczegach, ktrych by moe nigdy nie zauwaae.
5. Gdy przeanalizujesz kwiaty z zewntrz, wejd do rodka jednego z nich. Rozpocznij badanie

od kielicha, potem zobacz co jest w odydze, a na kocu zbadaj cebulk. Nie analizuj jedynie
cech fizycznych. Sprawd te si yciow roliny, ktra w niej istnieje. Sprbuj odczu jej
uczucia.
6. Wyjd powoli z tulipana.
7. Znowu stoisz przed kwiatami.
8. Zakocz medytacj, otwrz oczy.
WICZENIE 3
Jest to nastpne wiczenie analityczne.
1. Przyjmij pozycj medytacyjn, zamknij oczy.
2. Zrelaksuj cae ciao.
3. Przed sob widzisz zwierz. Moe to by mae zwierz domowe, jak i kade inne
stworzenie. Obejrzyj jego ciao ze wszystkich stron, od gry do dou.
4. Sta teraz przy nim. Zobacz jak ma skr, moe ma sier. Sprawd kolor, czy jest gadka,
mia w dotyku. Pogaskaj go, ale rb to z mioci, bo ono czuje twj dotyk. Odczuj jak
zwierz reaguje na ciebie, na twoje gaskanie. Jakie ono ma oczy, czy smutne, czy ywe?
Sprbuj odebra jego uczucia, myli.
5. Wejd w jego wntrze i wyczuwaj wszystko co tylko moliwe. Wejd do puc. Czy czujesz
jak ono oddycha, jak rytmicznie porusza si klatka piersiowa. Sprawd czy puco pracuje
poprawnie. A jeli nie, sprawd czym rni si chora tkanka od zdrowej. Przejd tak cae
ciao zwracajc uwag na szczegy, ktre normalnie s ci nieznane i niedostpne.
6. Wyjd powoli ze zwierzcia.
7. Stoisz ponownie przed zwierzciem.
8. Zakocz medytacj, otwrz oczy.
WICZENIE 4
Jest to rwnie wiczenie analityczne.
1. Przyjmij pozycje medytacyjn, zamknij oczy.
2. Zrelaksuj cae ciao.
3. Wyobra sobie wiece. Obejrzyj j z zewntrz, a nastpnie wejd w pomie. Co
odczuwasz? Koncentruj si tylko na twoich odczuciach. A moe zobaczysz co ciekawego?
4. Wyjd z pomienia.
5. Zakocz medytacje, otwrz oczy.
WICZENIE 5
Jest to wiczenie afirmacyjne, np. typu prosperity.
1.
2.
3.
4.

Przyjmij pozycje medytacyjn, zamknij oczy.


Zrelaksuj cale ciao.
Zwizualizuj sobie biay ekran, ktry stoi w pewnej odlegoci od ciebie.
Zobacz siebie na tym ekranie. Jeste w sytuacji, ktra ci nurtuje; moe chodzi o twoje
zdrowie. Ogldaj to co robisz na ekranie, ale niech wszystko, co si tam dzieje ma zwizek z
twoj spraw. Wyobra sobie wiec, e jeste zdrowy, e nie masz problemw z dan
chorob; lekarz i koledzy gratuluj ci, ciesz si z twojego wyzdrowienia.

A moe chodzi o samochd? Wyobra sobie ten jedyny, o ktrym marzysz. Zobacz siebie w jego
wntrzu, zobacz jak uruchamiasz go. Spjrz na mark. I niby od niechcenia popatrz na jego
dokumenty wystawione na twoje nazwisko. Tak, on jest twj.
5. Wyczy ekran, odsu go na bok.
6. Zakocz medytacje, otwrz oczy.
WICZENIE 6
Jest to wiczenie z pobytem w Refugium.

1. Przyjmij pozycje medytacyjn, zamknij oczy.


2. Zrelaksuj cae ciao.
3. Jeli masz ulubione miejsce w przyrodzie, id tam. Moe to jest ka, brzeg morza, wntrze
gry czy powierzchnia ksiyca. Nie musi to by realistyczne; wane jest aby by spokojny
i szczliwy, e si tam znajdujesz. Ale bd sam. Jest to twoje Refugium, bezpieczne
miejsce, gdzie zawsze moesz si schroni przed ludmi, problemami, mylami. Jeli
kiedykolwiek pojawi si poczucie zagroenia czy niepokj, pjd do tego miejsca, a na
pewno odzyskasz rwnowag.
4. Obejrzyj swoje Refugium, zwracajc uwag na szczegy, np. na licie drzewa, biedronk na
trawie, ksztat ziaren piasku. Poruszaj si powoli, bez nagych ruchw. Wykorzystaj
maksymalnie czas, ktry tam spdzisz. Pamitaj, e jest to wiat bez kopotw, zawici,
problemw. Jeste tylko ty i twoje Refugium.
5. Oddychaj wieym, czystym powietrzem. Rozkoszuj si jego rzekoci. Tacz, ciesz si,
albo po prostu po si i odpoczywaj.
6. Zakocz medytacj, otwrz oczy.
WICZENIE 7
Jest to wiczenie na rozwijanie fantazji.
1. Wyjrzyj przez okno i wybierz sobie jaki samochd.
2. Wymyl jego histori - gdzie jedzi, ile ma kilometrw na liczniku, jaki jest stan jego
silnika, hamulcw. Nie zapominaj o drobiazgach.
3. Posuchaj, co ten samochd ma sam ci do powiedzenia. On po prostu zaczyna opowiada, e
w swoim yciu jedzi do...; ostatnio spotka zakompleksion Syrenk, ktra opowiedziaa
mu, e...
4. Sprbuj kontynuowa wiczenie w dowolny sposb. Wszystko w tym co robisz, jest dobre i
poprawne.
WICZENIE 8
Jest to kolejne wiczenie fantazji.
1. Wybierz sobie jakie drzewo w zasigu wzroku.
2. Jak ono wygldao, gdy byo jeszcze ziarenkiem w drzewie -matce? A potem - czy samo
upado, czy kto je wkopa w ziemie?
3. Obejrzyj przypieszony film przyrodniczy: od pierwszego kieka a po due, dorose
drzewo. Pojawiaj si nowe pdy, drzewo ronie, licie opadaj i wyrastaj nastpne. Jak
wyglda ono latem, a jak zim?
4. Przeled cay proces oddychania i czerpanie skadnikw. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby
drzewo na ten czas stao si cakowicie przeroczyste.
5. Posuchaj, moe ono co chce ci powiedzie, moe co z przeszoci, a moe chce poali
si, e kto je krzywdzi.
6. Pocignij dalej ten film.
WICZENIE 9
Jest to wiczenie kontemplacyjne.
1. Wyobra sobie, e jeste obrazem, kierujcym malarzem. Co powstanie na ptnie? Dyryguj
wyborem pdzli, ka przygotowa farby. W jakich kolorach chcesz by?
2. Kieruj rk malarza. Jakie fragmenty ju powstay. Co bdzie dalej? Jakie proporcje?
3. Obraz wypenia si coraz bardziej - co eksponujesz, co ukryjesz?
4. Obejrzyj gotowe dzieo. Jakie chcesz ramy, jak wyznaczysz cen? Co zrobisz jeli ci nikt
nie kupi - moe obniysz cen? Co zrobisz, jeli twj nabywca zechce zmieni ci ram albo
woy do komrki?
5. Kontunuuj, stawiajc dalsze pytania. Wszystkie s dopuszczalne i dobre. Wszystkie

odpowiedzi rwnie.
WICZENIE 10
Jest to kolejne wiczenie kontemplacyjne.
1. Wyobra sobie, e jeste jeziorem. Zobacz swe wymiary, gboko, lini brzegow.
2. Jaki jest do ciebie dostp, jakie s plae? A moe zabroniono w nim kpieli - jakie
wystawiono tabliczki?
3. Jakie w tobie pyn prdy, jakie yj ryby? Czy wszystkie lubisz? Komu pozwalasz w sobie
pywa, kogo wcigasz w wiry?
4. Jakie s w dnie zakopane skarby? Sprbuj je eksploatowa. Jakie firmy dopuciby do tego,
na jakich warunkach?
5. Prowad rozwaania dalej. Wszystkie one s dobre.
WICZENIE 11
Jest to wiczenie, w ktrym wan rol odgrywa wzrok.
1. Usid wygodnie.
2. Postaw przed sob zdjcie Jezusa lub innego czowieka wyzwolonego. Moe to by rwnie
wyobraenie witej sylaby OM.
3. Wpatruj si we nieruchomo. Pozwl mylom przepywa, ale nie koncentruj si na nich.
Koncentruj si tylko na zdjciu.
4. Jeli oczy zmcz si, zamknij na chwil powieki i wr do wiczenia.
5. wicz zalenie od wasnych moliwoci, zaczynajc od 1-2 minut, stopniowo wyduajc
czas do 15-20 minut.
WICZENIE 12
Jest to poczenie wiczenia analitycznego z zastosowaniem wzroku.
1. Usid wygodnie.
2. Skieruj wzrok na jaki element (czubek drzewa, ksiyc, pomie wiecy lub ogniska).
Obserwuj go nie odrywajc wzroku.
3. Pocz koncentracj z otwartymi oczami na wybranym obiekcie z jego obserwacj. Zwr
uwag na szczegy, przygldaj si drobiazgom.
4. Jeli oczy zmcz si, zamknij na chwile powieki i wr do wiczenia.
5. wicz zalenie od wasnych moliwoci, zaczynajc od 1-2 minut, stopniowo wyduajc
czas do 15-20 minut.

MEDYTACJA Z KOANEM
Aby urzeczywistni owiecenie
musisz odci wszystkie
rozrniajce myli.
HuiKai
Koan (jap. ko'an, chin. gong'an, korea. kong'ari), jest to sformuowanie wskazujce na ostateczn
prawd, a wyraone w sposb, ktry wprawia ucznia w zakopotanie. Nie moe on by rozwizany
na drodze logicznego rozumowania, lecz jedynie dziki przebudzeniu gbszego poziomu umysu,
poza intelektem, poprzez medytacj.
Jest to technika stosowana powszechnie w buddyzmie Ze i to zarwno w jego pocztkach, jak i w
czasach wspczesnych. Co prawda pierwotnie miay one jedynie pomaga mnichom w ich
codziennej praktyce lecz docelowo stay si bardzo pomocnym narzdziem duchowego treningu.
Koan skada si z pytania i odpowiedzi, np. pytanie: Czy pies ma natur Buddy?" i odpowied:
Mu!". Moe to by rwnie paradoksalne wyraenie lub gest Mistrza.
Celem koanu jest wywoanie w czowieku wtpliwoci co do jego potocznej orientacji w wiecie,
ktr zwykle si zadowala. Jednoczenie zmusza go do przyjcia postawy badawczej. Musi j
utrzyma tak dugo, a nie dotrze na skraj umysowej przepaci, gdzie nie pozostaje mu ju nic
innego jak skoczy. Niektre z koa-nw, np. Mu" (Nic, Pustka) potrafi tak wstrzsn
wiadomoci czowieka, e ulega ona przerwaniu. Nastpstwem moe by zapamitanie
uszczliwiajcego dowiadczenia Czystej Pustki i Absolutnego Milczenia.
Kady koan jest jedynym w swoim rodzaju wyrazem ywej, niepodzielnej Natury Buddy, ktra nie
moe by pojta za pomoc rozrniajcego intelektu. Koany, mimo bezsensownoci ich rnych
postaci, maj gbokie znaczenie. Cakowite unicestwienie rozumujcego intelektu sprawia, e
wiadomo pozbawiona zostaje wstpnych zaoe. Dziki temu dochodzi do gosu sama Natura,
ktra przekazuje swoje reakcje bezporednio wiadomoci. Nastpuje to dopiero wtedy, gdy ustan
wysiki do intelektualnej interpretacji koanu. Jeli czowiek zabije pragnienie szukania, na pewno
znajdzie to, czego szuka" (Ko Bong).
Podczas gdy koany Jaki jest dwik jednej klaszczcej doni?", Jaka jest twoja Twarz sprzed
narodzin twoich rodzicw?" nkaj umys i podniecaj wyobrani, to Mu" ley zarwno poza
zasigiem rozumowania, jak i wyobrani. Wszystkie jednak koany wskazuj na Twarz czowieka
sprzed narodzin jego rodzicw", na rzeczywist Ja. Koany s tak sformuowane, e sypi
piaskiem" w nasze intelektualne oko", jednoczenie zmuszajc nas do otwarcia oka" umysu, do
ujrzenia wiata oraz wszystkiego, co w nim si znajduje, bez znieksztace powodowanych przez
wyobraenia i oceny. Tematem koanw s przedmioty namacalne i konkretne, np. pies, drzewo,
twarz, palec. Suy to temu, aby z jednej strony pokaza, e kady przedmiot ma warto absolutu,
z drugiej za, by powstrzyma tendencj intelektu do zakotwiczania si w pojciach abstrakcyjnych.
Wszystkie koany maj jednak to samo znaczenie. Maj nam pomc uwiadomi sobie, e wiat jest
jedn wspzalen Caoci i kady z nas, z osobna, te jest t Caoci.
Nakaniajc intelekt do szukania rozwiza dla niemoliwych, koany ukazuj nam wrodzone
ograniczenia logicznego mylenia, jako narzdzia nieprzydatnego do urzeczywistnienia ostatecznej
Prawdy. W ten sposb uwalniaj umys z side jzyka, prowadzc do porzucenia dogmatw i
przesdw, ktrych si kurczowo trzymamy, pozbawiaj nas skonnoci do rnicowania dobra i
za, pozwalaj nam pozby si faszywych wyobrae, dzielcych rzeczywisto na ja i inni.
Kiedy zapytano mistrza Zen Zhong Fenga, dlaczego koanami zwie si natur buddw, w
powiedzia: Koany nie wyraaj prywatnej opinii jakiego jednego czowieka, lecz raczej
najwysz zasad. Zasada ta zgadza si z duchowym rdem, odpowiada tajemniczemu znaczeniu,
niszczy narodziny i mier, gruje nad namitnociami. Nie mona jej zrozumie posugujc si
logik, nie mona jej przekaza sowami, nie mona jej wyjani opisujc, nie mona jej zmierzy

rozumem. (...) Bowiem nic nie moe przewyszy koanu, gdy chodzi o istot skoczonej
transcendencji, ostateczne wyzwolenie, cakowite przeniknicie i takie dotarcie do celu".
Nie jest to jednak atwe do osignicia, a wrcz przychodzi z ogromn trudnoci. Najlepiej uj to
mistrz Ze Shibayama: Wyobramy sobie czowieka cakowicie lepego, z trudem poruszajcego
si przy pomocy laski i polegajcego tylko na wasnej orientacji w terenie. Rol koanu jest
bezlitosne wyrwanie mu owej laski, obrcenie go kilka razy dookoa i powalenie. lepiec,
pozbawiony swej jedynej podpory i ktry straci orientacj, nie bdzie wiedzia ani dokd i, ani
co dalej robi. Zostanie wrzucony w otcha rozpaczy. Dokadnie w taki sam sposb, bezlitonie,
koan zabiera nam cay rozsdek i wiedz. Mwic krtko, rola koanu polega nie na atwym
doprowadzeniu nas do satori (owiecenie, przyp. aut.), lecz przeciwnie, na pozbawieniu nas drogi i
doprowadzeniu do rozpaczy".
Pene rozwizanie koanu pociga za sob przejcie umysu ze stanu niewiedzy do wibrujcej ywej
Prawdy, przy czym sama walka jest wysikiem umysu, by zerw wizy niewiedzy i doj do
samowiedzy.
Najtrudniejszym bodaj koanem jest Mu". Bezporednim jego tumaczeniem jest sowo nic lub
pustka. Jednak leksykalne znaczenie nie ma tu adnej wartoci. Samo w sobie ley poza
jakkolwiek interpretacj i rozumieniem. Jest wszystkim i niczym.
Przez analogi do innych filozofii: jest tym samym co Tao, Reiki, Om (informacje o nich mona
znale w innych rozdziaach). Mang Gong powiedzia kiedy: Woda jest gr, gra jest wod.
Woda i gra s pustk".
Najlepiej i najprociej warto Mu opisa Lao Zi:
Trzydzieci szprych zbiega si
W rodku koa,
Lecz uyteczno wozu
Jest w pustym rodku piasty.
Wypalona skorupa tworzy
Ksztalt glinianej misy,
Ale uyteczno
Jest w jej pustce.
By wznie dom, budujesz ciany,
Wstawiasz w nie drzwi i okna,
Ale uyteczno domu
Jest w pustej przestrzeni.
Dlatego korzy wynika
Z wszystkiego, co istnieje,
Lecz uyteczno - z tego,
Czego nie ma.
Pomocnym w rozwizywaniu koanw moe by czterowiersz napisany przez Kyong Ho.
Potraktujmy go jako wstpn inspiracje przed interpretacj koanw.
Swiato ksiyca czystego umyslu
wypija wszystko na wiecie.
Kiedy umys i wiatlo znikaj,
to ... co ... jest... ?
WICZENIE
Spord wielu koanw przedstawiam kilka przykadw, z ktrych mona skorzysta w wiczeniu.
Oto one:
Jaki jest dwik jednej klaszczcej doni?"

1.
2.
3.
4.
5.

Jaka jest twoja twarz sprzed narodzin twoich rodzicw?"


Jak brzmi skrzypce bez strun?"
Jak mona kontynuowa wspinaczk na wierzchoku supa?"
Jak mona wyrazi istot rzeczy poza sowami i milczeniem?"
Mu!"

Przyjmij wygodn pozycj i zamknij oczy.


Zrelaksuj ciao i umys.
Oddychaj przez kilka minut, obserwujc oddech.
Sprbuj zrozumie" wybrany wczeniej przez siebie koan.
Pozosta w medytacji do momentu gdy zdecydujesz, e znasz odpowied, albo gdy zechcesz
przerwa wiczenie.
6. Wykonaj kilka kontrolowanych oddechw.
7. Zakocz medytacj. Jeeli nie udao ci si rozwiza problemu, wr do niego ponownie.

MEDYTACJA Z REIKI
O szafranowe promienie Prany mdroci
Plycie zotym prdem
Wypeniajcie komrki kosmiczn mann
Poprzez moj cakowito.
R. Hunt
Z pozoru wydawa by si mogo, e najczciej wiemy o czym mwimy i, e kto inny nas
rozumie. Przecie to takie proste. Skoro ja wiem o czym mwi, to i on na pewno to wie. A potem
okazuje si, e niestety nie moemy si dogada. Czy wynika to z braku chci w dogadaniu si
wzajemnym dwu osb? Nie, to wynika na pewno z innych przyczyn, do ktrych mona zaliczy
najwaniejsz - kady z nas na swj sposb rozumie dan rzecz, zjawisko lub inne zagadnienie i
przez pryzmat swojego dotychczasowego rozumienia prbuje wchon now informacj. W
zalenoci wic od dotychczasowej znajomoci rzeczy dogada si uda lub nie. Gdy midzy dwoma
osobami zachodzi dua wi energetyczna i otwarcie wewntrzne, to pracujc na tych samych
czstotliwociach, mog si te osoby jako dogada, cho przekaz informacji bdzie przewanie
pozawerbalny. W przeciwnym razie szkoda czasu.
Szukajc przyczyn tego zjawiska nie naley zapomina o stereotypach. To jest bardzo zabjcza
bro w poznawaniu rzeczywistoci i prawdy o kadej rzeczy i zjawisku. Jest to tym waniejsze im
starszego i powszechniejszego tematu stereotyp dotyczy. Dlaczego? Ot dlatego, e czowiek,
ktry raz zetkn si z jako zdefiniowanym zagadnieniem, z trudnoci lub wrcz wrogoci
odnosi si bdzie do kadej nowej bd innej definicji czy opisu. I wcale nie dlatego, e nie chce
pozna czego od nowa, lecz dlatego, e wbity w jego podwiadomo schemat bardzo mocno
dominuje, a podwiadomo nie pozwala sobie niczego wyrwa.
Przykadem takiego dziwnego i nie do koca rozumianego przez wielu sowa, jest Reiki. Czym wic
jest Reiki naprawd? Sprbuj to krtko wyjani. Moe w ten sposb znikn nieporozumienia
krce nad tym zjawiskiem. A jednoczenie jest nam to konieczne do przedstawienia medytacji z
Reiki.
Najpopularniejszym rozumieniem sowa Reiki jest uznawanie go za terapi naturaln. Wzio si
to gwnie z tego, e osoby po inicjacji Reiki potrafi na tyle skutecznie wspomaga energetycznie
siebie i innych, e dochodzi do uzdrowienia osoby, zwierzcia, roliny potrzebujcej pomocy. Ten
rodzaj terapii nie wymaga adnych atrybutw, adnych dodatkowych narzdzi czy instrumentw.
Wystarcz donie i to, co przez nie pynie. Dlatego wic zaliczono Reiki do terapii naturalnych.
Zblionym w swym znaczeniu jest uznanie Reiki za metod uzdrawiania (niektrzy nazywaj to
te metod leczenia, ale z pewnych wzgldw radz unika tego okrelenia). Wedug zwolennikw
tej definicji ma to zwizek z celem, dla ktrego Reiki jest przede wszystkim wykorzystywana. Tym
celem jest uzdrawianie, gwnie ludzi. Ten rodzaj definicji preferuj osoby zajmujce si
przywracaniem zdrowia osobom tego potrzebujcym.
Niedawno znaleziono i opublikowano podrcznik Reiki, ktry zawiera informacje przekazane w
formie wywiadu udzielonego bezporednio przez Mikao Usui. Pytany o to, czym wedug niego jest
Reiki M. Usui stwierdzi, e [...] nasza Metoda Reiki jest terapi oryginaln, opart na duchowej
sile wszechwiata. Dziki temu istota ludzka zostanie najpierw uzdrowiona, a pniej pogbi si jej
spokj umysu i rado ycia". W innym miejscu wywiadu pytany, czy Reiki mona by nazwa
duchow metod uzdrawiania, przyzna, e tak. Mamy wic kolejne okrelenie dla Reiki.
W trakcie stosowania Reiki wykorzystywana jest Energia, ktra pynie przez donie terapeuty lub
osoby wykonujcej zabieg (niekoniecznie na ywym organizmie) bezporedni lub na odlego.
Mwic o zabiegu, mam na myli nie terapi zdrowotn lecz prowadzenie pewnego dziaania,
ktrego celem jest osignicie zamierzonego celu, np. zdrowie czowieka, wspomaganie tzw.
materii nieoywionej, zaistnienie okrelonego zjawiska, itd. Energia ta jest jednoczenie inspiracj

do dziaania oraz samym dziaaniem. To energia Reiki jest tym, ktre pomaga uzyska zamierzony
efekt. Dlatego te naley Reiki uzna za Energi. I nazywa j Energi.
W trakcie wszelkich dziaa z Reiki i wykorzystywaniu Energii Reiki zachodzi ciekawe zjawisko.
Osoba wykonujca te dziaania, odczuwa w sobie ogromny potencja i jednoczenie odczuwa z nim
jedno. Zdaje sobie ona spraw ze swoich ogromnych moliwoci i na co dzie je stosuje. W ten
sposb wzrasta wiadomo tej osoby wraz ze stosowaniem mocy Reiki oraz nastpuje zjawisko
zwrotne, tj. wzrost mocy w danej osobie idcy wraz z coraz wiksz wiadomoci. Std ju blisko
do uznania Reiki za Moc.
Bardzo duo ludzi na wiecie ma i stosuje Reiki do najrniejszych dziaa. Nie s to pojedyncze
osoby, lecz jest to ju na tyle dua rzesza ludzi, e stanowi to jakby ruch spoeczny. Przynalee do
niego moe dobrowolnie kady, kto chce na co dzie korzysta z dobrodziejstw stosowania Reiki,
jak rwnie ci, ktrzy s yczliwymi obserwatorami. Nie ma w tym ruchu ani norm, ani ram
organizacyjnych, ani czegokolwiek, co wizaoby ich formalnie. Charakteryzuje ich otwarto,
mio i ch poznania prawd o yciu i czowieku. Wiele osb nawet nie zauwaa, e jest jakby
uczestnikami tego ruchu, gdy jest on na tyle subtelnej natury, e nie podlega adnym normom. Jest
to co na ksztat ruchu zwolennikw oddychania wieym powietrzem, ktrzy nie wiedzc o swej
przynalenoci, stanowi jak cao.
Trzeba jednak przyzna, e przez sam fakt posiadania umiejtnoci posugiwania si Reiki, wszyscy
ci ludzie czuj midzy sob pewien subtelny rodzaj wizi. Sam fakt uwiadomienia sobie, e ma si
kontakt z takim czowiekiem, powoduje otwarcie si na niego, uruchomienie poczucia jednoci i
jake czsto mioci, w tej najdelikatniejszej formie. Zachodz zjawiska spotykane w szanujcych i
kochajcych si rodzinach. Dlatego wic nazwabym Reiki rodzin.
Reiki ma t fantastyczn cech, e jest niezalene od wieku, pci, statusu spoecznego i innych
ogranicze. Dlatego te moe by stosowane w kadym momencie i na niezliczone cele. Wikszo
osb po Reiki szybko zauwaa, e z Reiki yje si inaczej. Mona mu zaufa, mona prociej i
skuteczniej pokonywa przeszkody, ktre wydawayby si nie do pokonania. Mona w kocu z
umiechem przyjmowa potknicia i tragedie. W pewnym momencie Reiki staje si sposobem na
ycie, bo jake rezygnowa z tego, co w tym yciu tak skutecznie wspomaga? Trudno przecie
namwi kogo widzcego, aby da si olepi. A przecie to porwnanie to zaledwie namiastka
tego, co stracilibymy, rezygnujc z Reiki.
Kady, kto otworzy si na Reiki i wewntrznie by do tego przygotowany zauway, e stosujc
Reiki pojawiaj si w nim pozornie nieznaczne zmiany. Z czasem, jeli kto ma odwag spojrze na
siebie teraz i sprzed lat zauway, e zmiany s ogromne i dokonuj si nieprawdopodobnie szybko.
Reiki w tych sytuacjach dziaa jak ogie, ktry pozornie niszczc stare, tworzy co nowego. W ten
sposb transformowane s w czowieku kolejne jego cechy. Wielu osobom poszerzaj si i
otwieraj horyzonty mylowe i duchowe. Reiki dziaa wic jak wiato, ktre owieca, ale
jednoczenie rozjania w czowieku to co, co w nim jest niezniszczalne. A gdy ju to co rozjani,
wtedy czowiek sam zaczyna owietla innych swoj wiedz, mdroci, umiejtnociami, si
ducha. Reiki mona wic miao nazwa wiatem i ogniem. Niewiele osb zdaje sobie spraw, e
w ten sposb Reiki staje si metod rozwoju duchowego. A to dlatego, e czowiek stosujcy Reiki,
nawet niewiadomy jej wyszych wartoci wchodzi pod ich wpyw.
Poza wyjanieniem, czym jest Reiki, naley te wspomnie, czym Ona nie jest. Reiki nie jest religi
czy odamem ktrejkolwiek religii. Nie jest rwnie magi ani zem w jakiejkolwiek postaci i spod
jakiegokolwiek imienia.
Jest jeszcze inne okrelenie, ktrym niektrzy prbuj okreli Reiki. Ot uznaj j oni za sekt.
Ale poniewa mamy w tym przypadku do czynienia najczciej z ludmi, ktrzy za sekt uznaj
wszystko, co dla nich samych jest nieznane, wic ten rodzaj charakterystyki Reiki naley uzna za
patologiczny. Jest to zupeny absurd i nie widz powodu, aby ten temat w ogle tutaj porusza. Jest
to temat do szerszego rozwaania, a zainteresowanych odsyam do mojej ksiki o Reiki, gdzie go

szerzej rozwijam (patrz: bibliografia na kocu ksiki).


Dlaczego naroso a tyle znacze jednego sowa? Na pewno dlatego, e jest to co, co tak naprawd
jest nienazywalne. Z drugiej strony take dlatego, e za nauczanie Reiki bior si nie tylko osoby o
ogromnej wiedzy wewntrznej lecz i tacy, ktrzy gdy zaledwie liznli temat natychmiast zabrali si
za jego krzewienie. Jednoczenie zwracam uwag, e adne z opisanych znacze nie ma
wycznoci na opisanie tematu. Poniewa to co jest nieuchwytne, wic i jego zdefiniowanie jest
niemoliwe. Wszystkie te definicje wzajemnie si przeplataj, czasami pozornie wykluczaj, ale tak
naprawd tworz wsplnie niewielki fragment, prbujc opisa cao.
Osobicie uwaam Reiki za co ponad tymi wszystkimi opisami. Wyjanienie tego wymaga jednak
wicej miejsca i nie jest tematem niniejszej ksiki. Dlatego tych wszystkich, ktrych interesuje
jeszcze inne spojrzenie na Reiki, a take na szereg spraw dotyczcych Reiki, odsyam do
wspomnianej ju ksiki.
Jak wida, trudno Reiki zaszufladkowa. Powinnimy jednak na potrzeby tego rozdziau wybra
jak jej cech za podstaw praktyki. Przyjmijmy wic umownie, e Reiki jest jedn z metod
naturalnego uzdrawiania (niekoniecznie materii oywionej) i samoleczenia. Opiera si ona na
intensywniejszym ni normalnie wykorzystaniu energii kosmicznej, ktra jest si sprawcz i
zachowawcz, dziki ktrej yjemy. Hawayo Takata, Wielka Mistrzyni Reiki, tak mwi na jej temat:
Wierz, e istnieje Nieskoczony Absolut, Dynamiczna Sia, ktra rzdzi wiatem. Jest to
nieznana ludzkim oczom moc, ktra wibruje, a wszystkie inne moce trac przy niej znaczenie. Ta
moc jest niezgbiona, niewymierna, a bdc si oywiajc cay wszechwiat, jest niepojta dla
czowieka. Mimo to, kada pojedyncza yjca istota otrzymuje jej bogosawiestwa kadego dnia,
na jawie i we nie. Rni nauczyciele i mistrzowie nazywaj GO Wielkim Duchem, Si
Oywiajc Cay Wszechwiat, Energi ycia, Fal Eteryczn, Fal Kosmiczn. Bd nazywaa j
Reiki. Poniewa jest wszechogarniajc fal, wszystko co yje korzysta podczas jej oddziaywania."
Wykorzystajmy wic Jej si w medytacji. Ci, ktrzy s po inicjacji Reiki, znajduj si w
uprzywilejowanej sytuacji ze wzgldu na silny przepyw tej Energii przez ich ciaa. Jeszcze atwiej
bdzie osobom po drugim stopniu wtajemniczenia. Dla tych osb przeprowadzenie poniszych
wicze bdzie zapewne nowym dowiadczeniem, ale ich odbir na pewno bdzie przypomina
codzienne dziaania z Energi. Pozostali, chcc wykona wiczenia, powinni poprosi swojego
opiekuna i wszystkie yczliwe istoty o wsparcie swoj si tego, co w medytacji jest wykonywane.
WICZENIE 1
Pomaga uzdrawia cay wiat, harmonizowa go, wypala zo.
1.
2.
3.
4.

Usid w wygodnej pozycji, zrelaksuj ciao i umys.


Wyobra sobie, e na czubku twojej gowy znajduje si maa zocista kula.
Teraz kula zocistego wiata wchodzi do twojej gowy i wypenia j.
Zocista kula powoli obejmuje cae twoje ciao. Poczuj, jak przenika wszystkie organy,
wszystkie komrki twojego ciaa. Zaczynasz wibrowa zgodnie z jej rytmem. Poczuj
energi mioci, ktra z niej emanuje.
5. Teraz kula powiksza si, obejmuje swym zocistym blaskiem cae miasto, w ktrym
przebywasz.
6. Po chwili rozprzestrzenia si na ca Polsk, ... ca Europ, ... wreszcie obejmuje cay
wiat.
7. Caa kula ziemska jest teraz wewntrz zocistego blasku, blasku, ktry przenika j w
kadym calu.
8. We j do rki. We w donie t zocist kul i poczuj energi, ktra z niej emanuje. To
nasza Matka Ziemia.
9. Przeka jej Energi Reiki, ktra za porednictwem twoich doni przenika j na wskro. Jeeli
jeste po 2, zrb to z uyciem znakw.
10.Powiedz w mylach: kocham ciebie Matko Ziemio, kocham ciebie caym sercem. Przyjmij

ode mnie t energi ... bd zdrowa, aby moga nam dalej suy".
11.Podzikuj za Reiki, pozosta chwil w ciszy i wyjd z medytacji.
WICZENIE 2
Pozwala uzdrawia cay wiat oraz wzmacnia jedno duszy z Doskonaoci i Moc jaka z tego
pynie,
1. Usid w wygodnej pozycji, zrelaksuj ciao i umys.
2. Wyobra sobie w gbi twojego serca ma iskierk. Iskierka jest ledwo zauwaalna, ale
wyczuwalna.
3. Iskierka zwiksza si i powoli staje si pomykiem obejmujcym twoj klatk piersiow.
4. Pomyk powiksza si jeszcze bardziej i obejmuje cae twoje ciao. Jeste pomieniem, w
ktrym wypalaj si wszelkie emocje zgromadzone w tobie, odblokowuj zastoiny, wypalaj
toksyny.
5. Pomie rozszerza si coraz bardziej i obejmuje w swej ekspansji dom, w ktrym si
znajdujesz..., dzielnic..., miasto..., Polsk..., Europ i w kocu... ca Ziemi. Bd
wiadom, e ta Energia to energia twojej Duszy, ktra powoli wypenia wszystkie te
miejsca. Jeeli znasz znaki, uyj ich, aby wspomc t ekspansj i emanacj.
6. Gdy poczujesz, e Energii Reiki popyno wystarczajco duo, wyobra sobie proces
odwrotny do powyszych krokw. Niech ogie powoli si kurczy, a znowu stanie si iskr,
ktra wraca do twego wntrza.
7. W trakcie wszystkich krokw moesz uywa afirmacji wobec miejsc, ktre obj pomie.
8. Podzikuj za Reiki, pozosta chwil w ciszy i wyjd z medytacji.
WICZENIE 3
Pozwala wykona zabieg na odlego dla potrzebujcej osoby.
1. Usid w wygodnej pozycji, zrelaksuj ciao i umys.
2. Popro o Reiki dla intencji, w ktrej uyjesz tej Energii.
3. Nawi kontakt z osob, ktrej chcesz przekaza Reiki. Uyj do tego wizualizacji albo innej
techniki, np. powtarzajc kilkakrotnic imi i nazwisko (plus ewentualny adres) tej osoby.
Nawizujesz w ten sposb kontakt bezporedni. Znajcy znaki mog ich rwnie do tego
uy.
4. Wykonuj zabieg mentalnie tak, jakby ta osoba leaa na stole przed tob. Dotykaj mentalnie
kolejnych czci jej ciaa, obserwuj odczucia, jakie do ciebie napywaj. Postpuj dokadnie
tak samo, jakby to by zabieg bezporedni. Zmieniaj mentalnie pozycje na kolejne, a do
zakoczenia zabiegu. Jeeli potrafisz, uywaj znakw.
5. Jeeli uzgodnie z dan osob, moesz wykorzystywa te afirmacje.
6. Na zakoczenie moesz mentalnie przytuli osob, ktrej wykonae zabieg. Ewentualnie
zwizualizuj pozytywny efekt, jaki zostanie uzyskany na skutek zabiegu.
7. Podzikuj za Reiki, pozosta chwil w ciszy i wyjd z medytacji.
WICZENIE 4
Pozwala wykona zabieg Reiki na dowoln sytuacj.
1. Usid w wygodnej pozycji, zrelaksuj ciao i umys.
2. Popro o Reiki dla intencji, w ktrej uyjesz tej Energii.
3. Wyobra sobie sytuacj, ktra ci czeka. Moe to by jutrzejszy egzamin, sprawa do
zaatwienia, dobra pogoda itd. Wyobra sobie w detalach to, co moe ci spotka, kto w tym
bierze udzia, jakie s czynniki niezalene od ciebie.
4. Zgromad mentalnie wszystkie te elementy tak, jakby ustawia onierzyki na fikcyjnym
polu bitwy. S wszystkie w zasigu mentalnego wzroku i mentalnych doni. Przykryj je
swoimi domi tak, jakby wykonywa im zabieg Reiki. Caa ta sytuacja jest pod twoj
kontrol. Przeka jej Reiki. Jeeli znasz, uyj znakw.

5. Gdy poczujesz, e wystarczy, zabierz donie, zabieg jest skoczony. Zwizualizuj teraz lub
odczuj w inny sposb, e ta sytuacja jest teraz pozytywna wobec ciebie i twoich potrzeb.
Taka wanie jest i bdzie wtedy, gdy zrealizuje si na planie fizycznym.
6. Podzikuj za Reiki, pozosta chwil w ciszy i wyjd z medytacji.

MEDYTACJA Z CENTRUM - HARA


Musicie urzeczywistni fakt,
e rodek wszechwiata to
dno waszego brzucha.
Harada
Praobrazem osoby medytujcej jest pozycja lotosu, czyli pozycja Buddy siedzcego ze
skrzyowanymi nogami na ziemi. Siedzca pozycja przynosi spokj. Siedzenie na ziemi czy
czowieka z podstaw, z ktr yje, tzn. z ziemi (nawet wtedy, jeli praktykujemy w mieszkaniu na
wyszej kondygnacji). Skrzyowanie ng w pozycji lotosu stwarza nowy punkt cienia, bdcy
rodkiem cikoci czowieka.
Punkt ten nazywa si rnie w rnych jzykach: hara (jap.: brzuch), rechem (hebr.: ono), viscera
(ac. : przepona), p/agc/z-na (grec.: jelita), t'an tlen (chin.: pole z piguk niemiertelnoci). Zawsze
jednak chodzi o ten sam punkt lub stref".
Na zachodzie najczciej uywane jest japoskie sowo hara. Dosownie oznacza ono brzuch i
podbrzusze, a take zwizane z nimi funkcje trawienia, wchaniania i wydalania. Ma ono
jednoczenie znaczenie psychiczne i duchowe. Wedug hinduistycznych i buddyjskich systemw
Jogi istnieje w ciele szereg psychicznych orodkw (czakr), przez ktre pynie yciowa energia
kosmiczna. Z dwch takich orodkw zawartych w hara jeden zwizany jest ze splotem
sonecznym, ktrego system nerwowy rzdzi organami trawienia i wydalania. Hara jest zatem
rdem witalnych energii psychicznych.
Chiczycy wyrniali trzy centra (T'an tien) w organizmie czowieka: grny umiejscawiali w
rodku gowy (midzy brwiami), rodkowy - sercowy (pomidzy piersiami) i niski, w dolnej czci
brzucha (poniej ppka). My zajmiemy si dolnym Centrum.
Pocztkujcych poucza si, aby stale skupiali swj umys na dnie hara (pomidzy ppkiem a
miednic, 2-3 cm poniej ppka, 3 cm w gb) i aby caa umysowa i cielesna aktywno
promieniowaa z tego wanie rejonu. Jeli tam wanie zostanie usytuowane centrum rwnowagi
ciaa-umysu, to hara stopniowo stanie si siedliskiem wiadomoci, punktem ogniskowym energii
witalnej, co wpynie na funkcjonowanie caego organizmu.
Lama Govinda wskazuje, e: wiadomo w adnym wypadku nie jest ograniczona do mzgu.
wiadomo mzgowa jest tylko jedn z wielu moliwych form wiadomoci, ktre zgodnie ze
swymi funkcjami i natur mog by zlokalizowane lub zerodkowane w rozmaitych organach ciaa.
Organy te (czakry), lece na pionowej osi ciaa, gromadz, przeksztacaj i rozdzielaj
przepywajc energi. Promieniuj z nich liczne wtrne strumienie psychicznej siy, ktre da si
porwna do szprych koa, drutw parasola lub patkw lotosu".
Umiejscowienie rodka cikoci ciaa poniej ppka, czyli ustalenie orodka wiadomoci w hara,
automatycznie rozlunia napicie pochodzce z nawykowego garbienia barkw, naprania szyi i
wcigania odka. Gdy te usztywnienia znikaj, dowiadczamy nowego poczucia wolnoci i
wzmoonej ywotnoci ciaa oraz umysu, ktre coraz bardziej odczuwamy jako jedno.
Podczas skupienia w hara zanika obfito rnorodnych myli a zwiksza si efektywno
skupienia. Uspokaja si przy tym wegetatywny system nerwowy, co z kolei prowadzi do wyszego
stopnia rwnowagi umysowej i uczuciowej. Kto dziaa z hara, ten nie ulega atwo zdenerwowaniu
a jednoczenie zdolny jest dziaa szybko i zdecydowanie. Znaj to doskonale i stosuj mistrzowie
aikido.
Gdy umys znajduje si w hara, ciasne i egocentryczne mylenie zostaje zastpione szerszym
spojrzeniem na wiat i wielkodusznoci. Dzieje si tak, poniewa mylenie pynce z ywotnego
orodka hara, bdc wolnym od porednictwa ograniczonego intelektu (opartego na logicznym,
rozumnym myleniu), jest spontaniczne i wszechogarniajce. Postrzeganie z hara prowadzi raczej

do integracji i jednoci, anieli do dzielenia i kawakowania. Krtko mwic: jest to mylenie, ktre
podchodzi do rzeczy w sposb pewny i caociowy.
W jakiej mierze kto rzeczywicie doszed do hara, wskazuje na to jego stabilno, ktra sprawia,
e z postawy stojcej nie mona go prawie wytrci, podczas gdy czowiek osadzony wyej, daje
si stosunkowo atwo przewrci. Ale to dotyczy nie tylko ciaa fizycznego. Take psychicznie i
duchowo czowiek o wiadomoci zogniskowanej w hara jest stabilny w kadej sytuacji yciowej.
Koichi Tohei tak pisze na ten temat: Osoba, ktra jest zawsze spokojna i nie mona w niej tego
zakci, jest osob, ktra utrzymuje umys w spokoju i skupia go w centrum. Ten punkt jest
punktem skrzyowania si ciaa i duszy. To tam zasady ciaa i zasady ducha schodz si razem w
zgodzie. Kiedy bdziesz zdolny do uspokojenia swego umysu w centrum, nabdziesz
niewzruszonego ducha, ktry bdzie przeistacza si, dajc ci niewzruszone ciao. Gdy twoja dusza
jest zogniskowana i uspokojona w centrum, twoje ciao i umys s jednoci i potrafisz kierowa
cay ten skupiony umys na twj cel, a wic jeste zdolny natychmiast kierowa cay swj umys w
kierunku, w ktrym zechcesz dziaa. Skupiajc umys w centrum, wyrabiasz w sobie zdolno
odbierania penego znaczenia sytuacji w mgnieniu oka i odczania siebie od tej sytuacji, skoro
tylko ona przeminie".
Centrum brzuszne akcentuje ciao czowieka, dlatego hara zadomawia czowieka ponownie w jego
ciele, z ktrego niejednokrotnie zbytnio on wyszed. Proces ten oznacza wejcie w stref
przedracjonaln, co jawi si zjednoczeniem czowieka medytujcego z Wszechjednoci. Moe ono
by interpretowane jako rozpynicie si w niej i stopienie z ni, czyli jako unicestwienie ja.
Nastpuje jednak co innego. Mona by to nazwa raczej akcentowaniem indywidualnoci ducha
osadzonego w ciele, a tym samym w caoci czowieka, wskutek czego otrzymuje on rwnie
znami wyranie ludzkie.
Wspomniaem wczeniej, e istnieje centrum sercowe. Jest ono zwizane z duchem. Centrum to
wraz centrum brzusznym potrzebuj siebie nawzajem, aby kade z nich mogo si rzeczywicie
trzyma rodka, zamiast ciy w d lub w gr. Ich wpyw odbywa si przez wzajemne
przenikanie, zachodzenie na siebie obu stref". Mona to przedstawi za pomoc dwch
pokrgw, z ktrych jeden jest otwarty w d, a drugi ku grze, i ktre si wzajemnie przecinaj.
Skoro zatem centrum brzuszne znajduje dopenienie w centrum sercowym, ja nie zostaje
unicestwione, lecz oczyszczone do poziomu jani osobowej, ktrej zjednoczenie z Absolutem
dokonuje si jako spotkanie osobowe. Centrum czowieka jest wic punktem skrzyowania ciaa i
ducha.
WICZENIE
1.
2.
3.
4.

Usid w wygodnej pozycji medytacyjnej.


Wyprostuj krgosup, zamknij oczy.
Skup wiadomo w Centrum-Hara, tu poniej ppka, nieco w gb brzucha.
Pozosta w tym skupieniu 10-20 minut. Nie przywizuj si do jakichkolwiek myli. Jeli
twj umys rozproszy si, wr ponownie do swojego Centrum.
5. Zakocz medytacj.

MEDYTACJA Z MANTR
Sowo w czlowieku
jest duchem w czlowieku.
P. Yogananda
Medytacja tego typu jest charakterystyczna dla tzw. Mantra Jogi, czyli Jogi dwiku. Opiera si
ona na wiedzy o waciwociach dwikw, o sile, wartoci i znaczeniu ich wibracji. W ywych
organizmach wibracje dwikowe wywouj odpowiednie reakcje, a nawet zmiany strukturalne.
Oddziaywaj te na funkcje fizjologiczne oraz procesy podwiadomoci. Dwik ma wielk si.
Dziaa on w wiatach wyszych, o ile jest odpowiednio dobrany i skierowany. Moe dziaa tak
twrczo, jak i niszczco. Dlatego te na co dzie trzeba bardzo uwaa, co si mwi, a w praktyce
ezoterycznej, zanim nie osignie si pewnego stopnia rozwoju, nie naley stosowa mantr o
nieznanej treci i wibracji. Wpyw dwiku zachodzi te wobec tzw. materii nieoywionej, ale
pozostamy jedynie przy tej uwadze, gdy zagadnienie to jest spoza zakresu ksiki.
Joga posuguje si cile okrelonymi dwikami, ktre pierwotnie oznaczay modlitw i tak
wanie traktowane s w We-dach. Wspczenie wykorzystuje si rnantry jedynie ze wzgldu na
ich wibracje oraz, w niektrych przypadkach, treci filozoficzne. Uwaa si w niektrych
rodowiskach, e nic jest wane co ona znaczy, ale jak dwiczy i jak wibruje. Wydaje mi si
jednak, e rozumienie i akceptacja treci mantry zwiksza dodatkowo jej dziaanie. Dwik jest
rwnie jednym z gwnych narzdzi, ktrymi mniej lub bardziej wiadomie, posuguj si kapani
wielu religii podczas rnych ceremonii. Kapan, udzielajc sakramentw lub celebrujc
naboestwo, wypowiada pewne sowa mocy, wywierajce w ciaach niewidzialnych czowieka
zamierzony skutek.
Wibracje dwiku wytworzone przez mantr wzbudzaj podobne wibracje w sferze eterycznej i
wywouj w niej fale majce harmonizujcy wpyw na nasze ciao eteryczne, astralne i mentalne,
zestrajajc je w jednoci. Kada mantra ma swj wasny ksztat mylowy, a najwitsze mantry
tworz myloksztat o wielkiej czystoci i sile. Wibracje dwikw wytworzone przez mantry
pobudzaj tkanki ciaa i czakry do wikszej aktywnoci, do wyszego poziomu wibracji. Powoduje
to oczyszczenie organizmu ludzkiego oraz rodowiska z wibracji niekorzystnych. Godny uwagi jest
fakt, e nie tylko mantrujcy podlega wpywowi mantry, ale i jego otoczenie.
Odpowiednio dobrane mantry maj rwnie znaczenie lecznicze, przekazujc swoj wibracj
wewntrznym organom ciaa. Szczeglnie wraliwym rezonatorem na dwik jest krgosup, ktry
w pewnych punktach wibruje w odpowiedzi na tony muzyczne, a jego wibracje przekazywane
caemu organizmowi, dokonuj wewntrznego masau.
Czym jest mantra? Mantra jest pojedynczym dwikiem (np. AAAAA...), sylab (np. OM),
sowem (np. BG), krtkim zdaniem (np. OM NAMAH SHIYAYA) lub dusz sekwencj (np.
OM ASATO MA SAD GAMAYA, OM TAMASO MA JYOTIR GAMAYA, OM MRITAYOR MA
AMRITAM GAMAYA, OM SHAANTIH SHAANTIH SHAANTIH). Wszystkie one maj swoje
znaczenie leksykalne i filozoficzne, ale podstawow ich cech jest wywoywana wibracja.
Najwiksze znaczenie w Jodze maj dwiki: OM, RA, MA, RAM, KI lub ich kombinacje, takie
jak np. OM-RA-MA-OM. Jednak niezalenie od jeyka i filozofii, maksymaln czstotliwo
wibracji i moc oddziaywania maj okrelenia Bg, jakkolwiek by to sowo nie brzmiao.
Najbardziej znane s mantry w sanskrycie. Okazuje si bowiem, e wanie w tym jzyku sowa
maj najwiksz si, powodujc wibracje okrelonego typu. Potwierdzone to zostao rwnie
przez dowiadczenia wspczesnej nauki.
Spotyka si rwnie mantry w innych jzykach, np. staroskan-dynawskie runy. Szereg modlitw
chrzecijaskich, np. modlitwa racowa, litanie czy tzw. modlitwa imienia s takimi wanie
mantrami. W tym przypadku jednak (ze wzgldu na jzyk, w ktrym si je wymawia) ich warto
polega na rytmicznym powtarzaniu sw. Powoduje to, e umys nie ledzc treci sw, trwa

biernie w spokoju i ciszy. Nie jest konieczne skupienie uwagi na wypowiadanych sowach.
Wibracje mantr, mimo to i tak potrafi podnie duchowo mantrujcego na coraz wysze poziomy,
nieraz ze zdumiewajc prdkoci. Znam przypadek, gdy modlitwa racowa posuya jako
skuteczne narzdzie wspomagajce walk z siami prbujcymi dominowa nad czowiekiem.
Spord wspomnianych mantr chrzecijaskich specyficzn jest modlitwa imienia. W zalenoci od
sw, ktrych si w niej uyje (np. Bg", Jam fest", Jam Jest Chrystus-Bg"), moe niekiedy
tworzy wspaniae wibracje. Za to uywajc innych sw, moe si sta jedynie wartoci
wynikajc z rytmicznego ich powtarzania.
Szczegln mantr jest chrzecijaska modlitwa Ojcze nasz...", ktra niesie w sobie nie tylko
konkretne treci filozoficzne, ale take ogromny adunek emocjonalny i energetyczny (niezalenie
od jzyka, w ktrym jest wypowiadana). Wydaje mi si jednak, e najskuteczniejsza jest w jzyku
ojczystym. Z relacji niektrych jej badaczy wynika, e wibracje tej modlitwy i skutki tej wibracji
mog by rne w zalenoci od jzyka. Jest to by moe jedyna modlitwa przekazana ludziom
przez Jezusa. Ma ona ogromn si dziaania, tym wiksz, im bardziej stosunek do niej mwicego
jest pozytywny i otwarty na jej treci. Z przekazu ustnego (Marian Bartkowiak, mistrz Reiki) znany
mi jest pogld, e poprzez wielokrotne jej wypowiadanie czowiek zaczyna jednoczy si z treci i
form tej mantry, przez co zyskuje tak duy potencja energetyczny, e zdolny jest do dziaa, ktre
nie s osigalne dla przecitnego czowieka. Praktyka potwierdza te tez. Potwierdza take fakt, e
jest skutecznym narzdziem nawet dla tych, ktrzy nie identyfikuj si z religi chrzecijask.
Jednym ze sposobw wykorzystania jest uycie jej do walki z wampiryzmem energetycznym.
Istnieje przekonanie (M. Bartkowiak), e wanie brzmienie w jzyku polskim nadaje jej t si.
Olbrzymi wibracj, cho niekoniecznie zwizan z powyszymi dziaaniami, wzbudza te wersja
w jzyku aramejskim, jzyku Jezusa. Ju w trakcie wypowiadania poniszych sw odczuwa si
pyncy z nich spokj i si.
Abwoon d'bwashmaya
Nethadash shmakh
Teytey malkuthakh
Nehwey tzevyanach aykanna d'bwashmaya aph b'arha.
Hawvlan lachma d'sunqanan yaomana.
Washbolan khaubayn (wakhtahayn) aykana daph khnan
shbwoan l'khayyabayn. Wela tahlan l'nesyuna Ela patzan min bisha.
Metol dilakhle malkutha wahayla wateshbukhta l'ahlam almin.
Ameyn.
Warto filozoficzna Ojcze nasz ..." ukrywa si w treci modlitwy. Ta tre, ktr znamy
powszechnie, porusza okrelone struny w naszym umyle i sercu. Ale, gdy si przyjmie tre inn
ni tradycyjna (np. ze wzgldu na inne tumaczenie) to poruszy si inne struny i efekty
wypowiadania mantry te bd inne. Tre modlitwy w innym brzmieniu mona znale w mojej
ksice o Re-iki (p. bibliografia na kocu ksiki).
Inn z mantr niesanskryckich jest wspczesna tnantra ruchu The Summit Lighthouse", w jzyku
angielskim (w nawiasie podano w sposb uproszczony wymow; apostrof wskazuje, e akcent
powinien wystpi na sylabie znajdujcej si tu za nim):
I'm the being of the violet fire, I'm the purity of tn God's desires." [A'jem dze biing of dze wajlet
faje, A'jem dze pjurity of dze'gots dizajes.] - Jestem istot fioletowego pomienia, jestem czystoci
jakiej pragnie Bg.
Najwitsz spord wszystkich mantr jest OM. A. Asanga uwaa, e jest ona mantr rasy aryjskiej,
do ktrej nale m.in. Europejczycy. Inne rasy maj swoje oddzielne mantry. Na czym polega jej
wielko i moc? Najkrcej okrela to w. Jan:
Na pocztku byo Sowo, a Sowo bylo u Boga, a Bogiem byo
Sowo.

Ono bylo na pocztku u Boga.


Wszystko przez nie powstalo, a bez niego nic nie powstao, co
powstao.
W nim byo ycie, a ycie bylo wiatoci ludzi.
A wiato wieci w ciemnoci, lecz ciemno jej nie przemoga.
Nawiasem mwic, przekad preferowany przez R. Brand-staettera, w ktrym widnieje Na
pocztku jest Slowo, wydaje si by bliszy prawdy, gdy stworzenie nie odbyo si jednorazowo
w przeszoci, ale dokonuje si w kadym momencie. wiat rodzi si na nowo w kadej chwili
czasu, w wiecznej teraniejszoci, bo czas i przestrze s koncepcjami powstajcymi jedynie w
naszym umyle.
OM, anahat nada, sphota, sowo - to synonimy. Kade jest wiatem i yciem wszechwiata. Tylko
naprawd nieliczni wiedz, jakie jest ich rzeczywiste znaczenie.
Tak jak drgania s przyczyn wszystkich dwikw, tak OM jest przyczyn wszelkich wibracji i
ruchw. Wiele jest rozmaitych dwikw na wiecie, i nie ma niczego bez dwiku" (w. Pawe).
Rozrniamy cztery fazy, stopnie dwiku OM. Na trzy pierwsze skadaj si litery A-U-M, a
czwart jest ich echo.
Litera A - symbolizuje pocztek, przejawienie oraz rozwj mikro- i makrokosmosu. wiadomo
energii A w mikrokosmosie nazywa si wiw, natomiast w makrokosmosie wirat. Reprezentuje
grube, gste ciao i stan jawy. Odpowiada powoce: byt (sat).
Litera U - odpowiada zachowaniu mikro- i makrokosmosu. wiadomo energii U, ktra dziaa w
mikrokosmosie to tejas, a w makrokosmosie sutratma. Reprezentuje subtelne ciao i stan snu z
marzeniami sennymi. Odpowiada powoce: wiadomo (czit).
Litera M - symbolizuje rozpad, zamieranie i inwolucj. wiadomo energii M mikrokosmosu
nazwano prajnia, a makrokosmosu iwara. Reprezentuje ciao przyczynowe oraz stan gbokiego
snu, mierci i inne stany niewiadomoci. Odpowiada powoce: szczliwo (ananda).
Jest to oglny opis liter A-U-M, ktry mona dowolnie rozwija. Najistotniejsze znaczenie OM
byo, jest i bdzie zawsze poza wiatem nazw i okrele, poza dziedzin jzyka, gdy skoczone
nigdy nie obejmie nieskoczonoci. Tote nie moe by innych opisw, jak tylko symboliczne.
Powyej wspomniano o trzech stanach OM: jawa, sen z marzeniami i sen gboki. Stan nady jest
zupenie inny, jest ponad nimi. Jest on transcendentaln wiadomoci, przekracza wszystkie sowa
i zdolno pojmowania zwykego umysu. Nazywa si go Brahmanem lub - jak mwi si w naszych
krgach kulturowych - Bogiem. Jest poza wiadomoci i niewiadomoci, poza wszelkimi
rozrnieniami i podziaami. To nie jest wiadomo wewntrznego wiata ani te zewntrznego,
ani obu razem. To nie jest rwnie cao, suma wiadomoci. Jest niepostrzegalny przez narzdy
zmysowe, niepojmowalny przez zwyky umys, nieobejmowalny przez adn myl, z niczym
nieporwnywalny, nie dajcy si zrozumie, niewyraalny sowami i w jakikolwiek inny sposb.
Jest podstaw wszystkich wiatw, jdrem Jani, wiecznym bytem, pokojem, odwieczn wiedz i
szczciem, jest jednym bez wtrego (Sat-Czit-Ananda). Jest to czwarty stan wzgldem trzech
stanw wiadomoci nalecych do wiata zjawiskowego. Nada jest z niczym niezwizanym
wiadkiem tych trzech stanw, jest absolutna.
Chcc wiec praktykowa medytacj z mantr OM, warto zdawa sobie spraw, co ona oznacza. W
ten sposb mamy szans wykorzysta jej potencja optymalnie.
Przed rozpoczciem praktyki medytacji z dwikiem lub mantr warto zapozna si z poniszymi
wskazwkami. Naley m.in. odpowiednio przygotowa struny gosowe. Dobrze jest uprzednio
przepuka usta z krtani wcznie, jedn yeczk oleju lub oliwy. Kad mantr naley wymawia
powoli, rozwanie, z najwyszym skupieniem, zwracajc wielk uwag na znaczenie i donioso
tego, e si je wypowiada. Im wicej starannoci wkadamy w jej wypowiadanie, tym
skuteczniejsza bdzie sil jej oddziaywania. Medytacj tego typu wykonuje si zawsze na siedzco.

Nie ma wikszego znaczenia, czy mantr jest mwiona, intonowana czy powstaje jedynie w myli.
Jej dziaanie jest jednakowe.
Mantr OM wypowiadamy ukadajc jzyk i gardo do wymwienia aaa..., natomiast usta do
wymwienia uuu..., dziki czemu powstaje dwik ooo... Powoli zamykamy usta i koczymy
wibracj wymawiajc mmm... Przejcie miedzy poszczeglnymi fazami jest pynne, dwik jest
jednakowo intensywny i wysoki. W skupieniu obserwujemy, jak przy zmianie dwiku wibracje
postpuj z dou do gry: d i rodek puc (aaa...), szyja (uuu...) i gowa (mmm...).
Wskazanym jest stosowanie naprzemienne mantry intonowanej w myli lub syszalnie z cisz
medytacyjn (tzn. ze wsuchiwaniem si w Ni) w przyjtych dla siebie odstpach czasu,
koncentrujc si w Centrum Hara. Kady dwik, kada cisza powinna tworzy w nas stan
harmonii, stan rwnowagi pomidzy tendencjami przeciwstawnych energii Yin i Yang.
piewajc gono mantr OM w grupie, uzyskuje si efekt dwikowy podobny do bicia dzwonw.
Warunkiem jest asynchronizacja piewu poszczeglnych uczestnikw.
Na koniec przedstawiam przykady mantr, ktre stanowi klasyk medytacji z mantr. Pochodz
one z rnych kultur i okresw historycznych. Podaj rwnie prb ich interpretacji (prb, bo
znaczenie tych mantr wychodzi zawsze poza moliwoci frazeologiczne, jak moglimy si
wczeniej zorientowa przy interpretacji OM).
Buddyzm-Hinduizm:
Om - Bg.
Om Mani Padme Hum - Klejnot wiedzy jest w umyle.
Om Namah Shivaya - Bg jest przeznaczeniem.
Ganesha Sharanam - Ganesza jest moim schronieniem.
Shanti - Pokj.
Om Ah Hum - Natura jest Bosk Esencj.
So Ham - On jest mn, a ja Nim jestem.
Tat Tvam Asi - Ty jeste Tym.
Aham Brahma Asmi - Ja jestem Wiekuist Jani.
Om Yajra Sattwa - Bg jest najdoskonalsz Istot.
Neti neti - Nie to, nie to.
Hare Krishna, Hare Krishna, Krishna Krishna, Hare Hare, Hare Rama, Hare Rama,
Rama Rama, Hare Hare - imiona Kriszny.
Sikhizm:
Ik oankar - Jeden jest Bg.
Chrzecijastwo-Judaizm:
Amenh (spolszczone: Amen) - Bd wola Twoja.
Isa (spolszczone: Jezus) - imi Jezusa.
Ave Maria - Zdrowa Mario.
Kyrie Elejson - Bg jest miosierny.
Hallelu-Jah (spolszczone -.Alleluja) - Chwalcie Boga.
JHWH (spolszczone: Jahwe) - Jam Jest.
Kodosh, Kodosh, Adonai Tsebayoth - wity, wity, Pan Bg
zastpw. Shalom - Pokj.
Islam:
La ilaha Ula Llah - Nie ma innego bstwa oprcz Boga. Al-Llah-Hu Akbar - Bg jest wielki.
Llahi Ar-Rahmani Ar-Rahimi - W imi Boga litociwego, miosiernego.
Al-Hamdu Li-Llahi - Chwaa niech bdzie Bogu. In sza'a Llah - Jeli Bg zechce. Ma sza'a
Llah - Co Bg zechcia.

Kultury indiaskie:
Yirakocza - imi Boga.
En Lak'Ech, A Lak'En - Jestem drugim Tob, Jeste drugim Mn.
Ouetzalcoatl - imi Boga.
Wszystkie te przykady pokazuj, e niezalenie od tego z jakiej kultury pochodz mantry, ich istota
jest taka sama. Ich wymawianie sprowadza si wic do powtarzania imion Boga, chwalenia jego
cech, przypominania o naszej z Nim jednoci. To prawda, e brzmi one inaczej, moe bardziej
egzotycznie, ale nie wnosz niczego nowego wobec wasnej kultury i religii, Wydaje mi si, e ma
due znaczenie, ktre mantry stosujemy. Najlepsze bodaj efekty, widoczne niekiedy dopiero po
do dugim czasie ich wykorzystywania, daj mantry wasnej strefy filozoficzno-religijnej. Przez
ich intonowanie utosamiamy si z wibracjami, w ktrych zostalimy umiejscowieni w tym
wiecie. Dziki tej spjnoci nie zakcamy harmoni midzy tym, co dla nas zaplanowano, a tym co
realizujemy. Nasza indywidualna droga rozwoju idzie wtedy po najprostrzej linii. Co oczywicie nie
wyklucza sigania do innych kultur, bo by moe dla niektrych wanie to jest korzystniejsze.
Zadaniem adepta rozwoju duchowego jest znalezienie i odkrycie swego wasnego i najgbszego
tonu, a niekoniecznie skopiowanie istniejcych wzorw. Intuicyjnie przyjta mantra daje czsto
wicej korzyci ni ta najbardziej klasyczna".
Wielu czytelnikom znana jest prawdopodobnie nazwa Medytacja Transcendentalna (skrt: TM).
Jest to medytacja z mantra przeniesiona na grunt zachodni przez Swami Maharishi Mahesch Yogi.
O ile jednak klasyczna medytacja z mantra ciga na mantrujcego Wysze Energie, to medytacja
transcendentalna polega czsto na bezmylnym powtarzaniu bezwartociowego sowa, przez co jej
jedynym skutkiem jest wyciszenie umysu.
WICZENIE
1.
2.
3.
4.

Przyjmij wygodn pozycj siedzc i zamknij oczy.


Rozlunij cae ciao i uspokj myli.
Okrel w myli czas, przez ktry pozostaniesz w medytacji.
Powtarzaj wybran wczeniej mantr glono lub mentalnie przez zadany sobie czas. W
odpowiednim momencie pojawi si myl, e naley zakoczy - to bdzie wtedy, gdy
upynie czas na medytacj. Zakocz wwczas intonowanie mantry.
5. Powr do stanu wiadomoci, otwrz oczy.

AGNIHOTRA - MEDYTACJA Z OGNIEM


O Agni! Ogniu wity! Ty jest
wzbiciem si modlitwy w niebiosa,
iskr bo utajon w kadej rzeczy
i wietlan dusz Soca.
Wedy
Nauki witych Rishi z czasw pocztkw ludzkoci na naszej planecie byy poznaniem
prawdziwej wiedzy o powizaniu ducha z materi. Nauki te wnikay gboko we wszystkie procesy
przyrody i umiay w nich rozpozna to, co jest w jej procesach czynne duchowo. W gruncie rzeczy
zawsze jestemy otoczeni duchowymi istotami i zdarzeniami. Trzeba to wic tylko zauway.
Wszystko, co dzieje si materialnie, jest tylko odbiciem duchowych faktw i wszystkie rzeczy, z
jakimi mamy materialnie do czynienia, stanowi jedynie zewntrzn oson duchowych istot.
Wspomniana wiedza duchowa, za najwaniejsze zjawisko przyrody uwaaa ogie. Za gwne za
zagadnienie w ramach nauki, duchowe rozwaania o ogniu. Miay one znaczenie w poznaniu ycia
jako takiego oraz poznaniu wielu spraw i procesw duchowych. Aby to zrozumie, musimy si
zapozna z kilkoma dodatkowymi informacjami na temat zjawisk w przyrodzie.
Wszystko, co nas otacza w wiecie fizycznym, powstao z eteru. Z niego bowiem powstay cztery
elementarne ywioy, elementy: ziemia, woda, powietrze i ogie. To wanie one nas otaczaj jako
jedyne elementy materii. Wczasach nauk Rishi inaczej jednak rozumiano te elementy ni obecnie.
Np. ziemi okrelano pewien stan bytu, a mianowicie stan stay. Zatem ziemi nazywano grunt
orny, kryszta minerau, itd. Podobnie za wod uznawano nie tylko wod rozumian wspczenie,
ale te wszystko co pynne, np. roztopione elazo i inne metale w stanie pynnym. Wszystko co
dzisiaj nazywamy ciaem lotnym, stan okrelany jako gazowy, wwczas okrelane byo jako
powietrze, niezalenie od substancji, z jak miao si do czynienia, np. powietrze, tlen czy inny gaz.
Za czwarty z podstawowych elementw uznawano ogie. W przeciwiestwie do wspczesnej
nauki, wiedza duchowa widzi w nim co, co ma substancj, tyle tylko, e ta substancja jest
subtelniej -sza od powietrza. Tak jak element ziemi przemienia si w pyn, tak samo dla wiedzy
duchowej substancja lotna przechodzi stopniowo w stan ognia. Ogie jest elementem tak
subtelnym, e przenika wszystkie pozostae elementy. Przenikajc powietrze, czyni je ciepym.
Podobnie przenika ziemi i wod. Wszystkie elementy, oprcz ognia, s oddzielone od pozostaych.
Jedynie ogie przenika wszystkie z nich. Midzy tymi pierwszymi elementami a ogniem albo
ciepem jest jeszcze inna zasadnicza rnica. Wszystko co okrelamy jako ziemi, czyli co staego,
postrzegamy w ten sposb, e przy dotyku stawia ono opr. Podobnie jest z elementem wody.
Poddaje si ona znacznie atwiej ni ziemia, ale opr wyranie istnieje. Analogicznie te
przedstawia si sprawa z elementem powietrza. Take ten element postrzegamy tylko zewntrznie,
wyczuwajc opr w kontakcie z nim. Z ciepem natomiast jest inaczej. Ciepo postrzegamy nie
tylko wtedy gdy odwoujemy si do zewntrznego dotyku, ale take, a kto wie czy nie jest to
waniejsze, rwnie wewntrznie. Ciepo moemy wic postrzega dotykajc przedmiotu, ktry ma
pewien stopie ciepoty. I wtedy odbieramy go tak jak pozostae elementy. Moemy te odczuwa
ciepo w naszym wewntrznym stanie. Tak wic
cieplo, czyli ogie, ma niejako dwa oblicza. Jedno, ktre ukazuje
si, gdy postrzegamy je zewntrznie i drugie wewntrzne, gdy odczuwamy samych siebie w
pewnym stanie ciepa. Czowiek odczuwa stan swojego wewntrznego ciepa. Mao jednak troszczy
si wiadomie o substancje lotne, plynne i stae, jakie si w nim znajduj, a wic o to, co jest
elementem wody, powietrza i ziemi. Zaczyna on niejako odczuwa siebie w ywiole ciepa.
Element ciepa ma zatem rzeczywicie stron wewntrzn i zewntrzn. Dlatego te dawna, a w
lad za ni wspczesna, wiedza duchowa uwaa, e ciepo, czyli ogie jest elementem, w ktrym
materialno zaczyna mie charakter duchowy. Moemy wiec mwi o ogniu zewntrznym i ogniu

duszy w nas samych.


Dla wiedzy duchowej ogie stanowi wobec tego zawsze pomost pomidzy tym co zewntrzne,
materialne, a tym co jest duchowe, co czowiek moe postrzega tylko wewntrznie. Przy
rozpatrywaniu przyrody stawiano zawsze ogie albo ciepo w punkcie centralnym, poniewa ogie
jest jakby bram, przez ktr idc od rzeczy zewntrznych przenikamy do wntrza. Ogie jest
zatem bram. Stojc przed ni widzimy j od zewntrz, ale moemy j otworzy i patrze od
wewntrz. Gdy dotykamy jakiego zewntrznego przedmiotu, poznajemy ogie, ktry na rwni z
pozostaymi trzema elementami przychodzi do nas z zewntrz. Gdy postrzegamy ciepo
wewntrzne, to odczuwamy je jako co, co przynaley do samego siebie. Stajemy wtedy po
wewntrznej stronie bramy i wstpujemy w dziedzin duszy. Tak ujmowaa t spraw wiedza o
ogniu. Dlatego te w ogniu widziano co, w czym rozgrywa si materialno i to, co duchowe.
Jeeli spojrze na przedmiot trawiony przez ogie, wida w nim dwie rzeczy rodzce si
jednoczenie. Z jednej strony mamy wiato, z drugiej dym. Czowiek uprawiajcy wiedz
duchow, patrzy zatem na ogie jak na co, co stoi w rodku pomidzy wiatem a dymem.
W odniesieniu do wiata, ktre rodzi si z ognia, naley uzmysowi sobie pewien oczywisty i
wany fakt. Wielu ludzi zapytanych czy widz wiato odpowie, e tak. A jednak odpowied taka
jest, cho niewiadomie, ale faszywa. W rzeczywistoci oko fizyczne nie widzi wiata. wiato
jedynie umoliwia widzenie przedmiotw, ktre mog by stae, pynne, lotne, ale nie widzi si
samego wiata. Wyobramy sobie przestrze wszechwiata owietlon wiatem w taki sposb, e
rdo wiata jest dla nas niewidoczne. Czy patrzc w t owietlon przestrze widzielibymy
wiato? Nie widzielibymy niczego. Zobaczylibymy co dopiero wtedy, gdy w tej przewietlonej
przestrzeni znajdowa si bdzie jaki przedmiot. Nie widzi si wiata, ale dziki niemu widzi si
to, co jest stae, pynne lub lotne. wiato jest niepo-strzegalne zewntrznymi zmysami. Jeeli wic
np. patrzymy na soce, nie widzimy wiata, lecz ponce ciao, z ktrego wiato wypywa.
A zatem, gdy tak wznosimy si od ziemi poprzez wod, powietrze do ognia, a nastpnie do wiata,
przechodzimy od tego co jest zewntrznie postrzegalne, widzialne, do tego, co jest zewntrznie
niepostrzegalne, eterycznoduchowe. I dlatego te w wiedzy duchowej mwi si, e ogie stoi na
granicy pomidzy nimi.
Co si dzieje w trakcie palenia si jakiego ciaa? Z jednej strony wida wiato bdce czym
zewntrznie niewidzialnym, czego dziaanie siga w wiat duchowy. Ciepo, gdy jest tak silne, e
staje si rdem wiata, wytwarza to, co nie jest zewntrznie materialne, to co jest niewidzialne. Z
drugiej strony musi to jednak opaci wytwarzajc dym. Z tego co byo poprzednio przezroczyste,
przewietlone, musi powsta co nieprzezroczystego, co o charakterze dymu. Widzimy wic, e
ciepo, czyli ogie ulega zrnicowaniu, podziaowi. Rezultatem tego podziau jest wic m.in.
wiato, przez ktre ciepo otwiera drog w wiat nadzmysowy. Ciepo za wysyajc wiato w
gr, w wiat niematerialny, musi jednoczenie zsya co w d, w wiat materialny, w wiat
rzeczy widzialnych. Nic nie powstaje w wiecie w sposb jednostronny. Wszystko co powstaje ma
dwie strony. Jeeli wic z jednej strony, z ciepa powstaje wiato, to z drugiej strony powstaje
zmcenie.
Naley zda sobie spraw, e opisany proces stanowi jedynie stron zewntrzn zjawiska, jest tylko
fizyczno-materialnym procesem. U podstaw tego procesu ley jednak co zupenie innego. Gdy
mamy przed sob tylko samo ciepo, a wic co, co jeszcze nie wieci, to postrzegamy je pod
pewnym wzgldem jako co zewntrznie fizyczne, ale wewntrz tego jest te co duchowego.
Kiedy to ciepo stanie si tak silne, e pojawia si wiecenie i wytwarza si dym, to co z teje
duchowoci, ktra bya w cieple, musi po prostu w ten dym przej. Ta cz duchowoci, ktra
przechodzi w dym, czyli w element powietrzny, a zatem w co, co stoi poniej ciepa, jest teraz
jakby wczarowana w to zmcenie. Duchowe istoty zczone z ciepem, musz si z tym niejako
pogodzi (akceptuj to dobrowolnie), e zostaj wczarowane w to co staje si gste, co staje si
dymem. Wiedza duchowa we wszystkim, co daje si postrzega zewntrznie, widzi co, co
powstao z pewnego pierwotnego stanu ognia albo ciepa. Dopiero pniej stao si powietrzem,

dymem albo gazem, kiedy ciepo zagcio si do stanu gazu, gaz do cieczy, a ciecz do substancji
staej.
Spjrzmy teraz na otaczajcy nas wiat. Zastanwmy si nad wszystkim co jest stae, pynne, lotne i
ogniste. Stwierdzimy, e nie mamy do czynienia z niczym innym jak tylko z ogniem. Waciwie to
wszystko jest ogniem, tyle tylko, e ogniem zagszczonym. Tak wic zarwno woda w oceanie, jak
i pokady wgla s takim wanie zagszczonym ogniem. Nie zapominajmy jednak, e w kadej
zagszczonej substancji tkwi zawsze duchowo.
Ale w jaki wic sposb bosko-duchowe istoty, ktre znajduj si wok nas, osigaj to, e
powstaj rzeczy stae, jakie widzimy na ziemi, e powstaj rzeczy pynne i lotne. Zsyaj one po
prostu w d duchy elementarne, yjce w ogniu. Zamykaj je potem w powietrzu, w wodzie i w
ziemi. S to niejako posowie, elementarni posowie twrczych istot, ktre buduj wiat. Istoty
elementarne przebywaj pierwotnie w ogniu. W pewnym momenci zostaj jakby skazane, aby y
jako istoty wczarowane w materie. Wszystko wic, co nas otacza, zawdziczamy tym istotom, ktre
musiay zej z elementu ognia i da si wczarowa.
Czy my, ludzie, moemy co uczyni, aby wybawi to, co zostao tak wczarowane? Moemy, gdy
wszystko co robimy w wiecie fizycznym jest w gruncie rzeczy wyrazem procesw duchowych.
Rozpatrzmy np. przypadek, e kto patrzy na jaki przedmiot. Co si wtedy dzieje? Czowiek oraz
to, co jest wczarowane w materi, maj wzajemnie co do zrobienia. To, e czowiek patrzy na co
powoduje, i z tego czego przenika w czowieka rj istot elementarnych, ktre byy i s cigle
wczarowywane na skutek procesw zagszczania, jakie dokonuj si w wiecie. Przyjmijmy, e
czowiek, ktry patrzy na przedmiot, nie zastanawia si nad tym co robi, a jednoczenie nie ma w
sobie skonnoci do tego, aby w swojej duszy oywi co z ducha tej rzeczy. Po prostu idzie przez
wiat nie troszczc si o to, co go otacza. Nie przepracowuje w sposb duchowy tego co widzi, nie
przepaja tego ani ideami, ani uczuciami. Zadowala si tym, e patrzy w sposb materialny na to, co
stoi przed nim w wiecie. Owe duchy elementarne wnikaj wwczas w niego, tkwi w jego
wntrzu, ale nic nie zyskay we wszechwiatowym procesie przemiany. Przeszy tylko ze wiata
zewntrznego w czowieka. A teraz przyjmijmy, e mamy do czynienia z czowiekiem, ktry
przepracowuje duchowo doznania wiata zewntrznego, ktry odwouje si do swoich idei, do
swoich poj, wytwarza sobie wyobraenia dotyczce duchowego podoa wiata. Nie zadowala si
tym, e widzi przedmiot, ale rozmyla nad jego istot, odczuwa pikno zjawiska i przepenia
duchem swoje doznania. Co si wwczas dzieje? Czowiek, ktry ma taki stosunek do rzeczy,
wyzwala dziki wasnemu procesowi duchowemu istoty elementarne wnikajce we ze wiata
zewntrznego i podnosi je wzwy do tego, czym byy poprzednio. Wyzwala je zatem ze stanu
wczarowania. W ten sposb moemy istoty wczarowane w powietrzu, wodzie i ziemi zamkn w
naszym wntrzu, nie wywoujc w nich adnej zmiany albo poprzez to, e sami coraz bardziej
przepajamy si duchem, moemy wyswobodzi, wyzwoli i sprowadzi je z powrotm do ich
wasnego elementu. Przez cay okres ycia wnikaj w czowieka ze wiata zewntrznego duchy
elementarne. W tej mierze, w jakiej czowiek stara si lub nie przepracowa rzeczy wiata
zewntrznego, w takiej samej mierze wyzwala lub nie istoty elementarne.
Co si dzieje z tymi istotami elementarnymi, ktre z rzeczy przeszy niejako w czowieka. Na razie
pozostaj one w czowieku. Dotyczy to i tych, ktre s wyzwolone, jak i tych, ktrych czowiek nie
umia wyzwoli. Wszystkie one musz tam pozosta a do mierci fizycznej czowieka. Kiedy
czowiek przechodzi przez bram mierci, wystpuje rnica pomidzy dalszym losem obu grup
istot. Te, ktre weszy w czowieka i nie zostay przez niego wydwignite do wyszego elementu,
ktre nie zostay przemienione, nic na razie nie zyskay z przejcia z rzeczy w czowieka. Gdy
czowiek ponownie inkarnuje idc przez bram narodzin, wwczas wszystkie te istoty powracaj
rwnie w wiat fizyczny. Tych natomiast, ktre wyswobodzi, nie przenosi ju ze sob w materi.
Te powrciy do swojego pierwotnego elementu, do wiata, w ktrym znajdoway si poprzednio.
Od czowieka zatem zaley czy przez swj rozwj, przez sposb w jaki odnosi si do materii, do
zewntrznej przyrody, uwalnia wczarowane w materi istoty elementarne, czy wie je z ziemi

jeszcze silniej ni dotychczas. C wic takiego czyni czowiek, gdy patrzc na jaki przedmiot
wyzwala z niego ducha elementarnego. Duchowo czyni on co przeciwnego ni zdarzyo si kiedy.
O ile poprzednio wytwarza si z ognia dym, to teraz czowiek wytwarza duchowy ogie z dymu
tylko, e ogie ten oddaje dopiero po swojej mierci. Jak wic gbokie i mdre byy i s stare
obrzdy ofiarne, gdy rozpatrujemy je w wietle wiedzy duchowej. W religiach, ktre opieray si na
rzeczywistym poznaniu prawd duchowych, ogie i dym nabieray ogromnych wartoci.
Rozniecanie ognia ofiarnego i unoszenie dymu do gry byo wielkim symbolem tego, co dzieje si
w nas i wok nas. Co dzieje si w trakcie takiej ofiary? Tam, gdzie z ciepa powstaje substancja
staa, czyli dym, wczarowany w niego zostaje jaki duch. Ale rwnoczenie na skutek tego, e
czowiek ledzi cay ten proces modlc si, duch ten zostaje przejty tak, e po mierci czowieka
wznosi si znowu w wyszy wiat. C wic si tam dokonywao? Dokonywa si rodzaj spektaklu.
Ci, ktrzy brali w nim wiadomy udzia, nie tylko patrzyli na dym lecz take brali czynny udzia w
podniesieniu duchowoci do elementu ognia. Uwalniali wic wczarowanego ducha, przy czym tak
rozpoczty proces dokocz w przyszoci, po swojej mierci. Niewiadomi za tego procesu,
widzcy jedynie dym w sensie fizycznym, zmarnowali okazj do wyzwolenia duchw
elementarnych, ktre w przyszoci bd musiay wrci na ziemi.
Jednym z misteriw, w ktrych istotn rol odgrywa ogie, s Yajnya (czyt. Jadnia) lub Homa.
Oparte s one na szeroko pojtej wiedzy traktujcej o energii krcej w wiecie. Wiele z rytuaw
praktykowanych przez ca ludzko, a opartych na ogniu, wywodzi si wanie z tych Yajnya.
Agnihotra jest bodaj najstarsz i najkrtsz jej form, odgrywajc szczegln rol dla caego
naturalnego rodowiska, zarwno oywionego, jak i nieoywionego. Przede wszystkim spenia ona
rol fizycznego i duchowego oczyszczenia czowieka oraz jego otoczenia.
Agnihotra (sanskr. agm-ogie; hotra-palenie) jest to may ogie, palony dokadnie o wschodzie lub
zachodzie soca, w miedzianej, citej piramidce. Paliwem uywanym do palenia tego ognia jest
suszony, czysty nawz krowi, klarowane maso uywane do smarowania kawakw nawozu oraz
odrobina nieuskanego ryu, ktry wrzuca si do ognia podczas piewania mantry. Do rozpalania
uywa si drewienek z brzozy.
Nie wnikajc nawet w sprawy duchowe zauwaymy, e praktykowanie Agnihotry jest ze wszech
miar poyteczne. Oczyszcza m.in. atmosfer wok piramidki (ok. 100 m2 silnie, do 1 km2 sabiej)
oraz nasyca j pran, t. j. energi yciow, niezbdn do ycia wszystkich ywych organizmw.
Efektem tego s zmiany psychiczno-umysowe, ktre z kolei dokonuj zmian fizjologicznych
czowieka. Oczyszczane jest te cae rodowisko naturalne.
Wedug wiedzy Yajnya umys znajduje si pod wpywem rnorodnych rytmw natury,
odpowiadajcych ruchowi ziemi i innych cia niebieskich. Jednym z rytmw s wschody i zachody
soca, ktre maj wpyw na wszystko co yje. Nastpuje wwczas intensywny przypyw energii
kosmicznej, ktra posiada ogromn si uzdrawiajc. Jej oddziaywanie jest pene harmonii i
mioci.
Podczas wschodu i zachodu promienie soca padaj na ziemi pod pewnym ktem, przecinajc si
z pasami geomagnetycznymi ziemi i powodujc silne zjonizowanie atmosfery, co jest korzystne dla
organizmu. Jeeli w tym czasie palimy ogie w naczyniu o specjalnych waciwociach, spalajc
specjalne substancje i piewajc odpowiedni mantr, nastpuje zwikszenie efektw naturalnych.
Dzieje si tak dlatego, poniewa cz si subtelne energie wysyane z piramidy z energi promieni
sonecznych oraz energi pync ze piewania mantry. Bezporednio nad miejscem palenia
Agnihotry powstaje lej sigajcy, wedug niektrych badaczy, 12 km nad ziemi, przez ktry, po
zgaszeniu ognia, przedostaje si yciodajna prana.
Do palenia ognia uywamy miedzianego naczynia, o ksztacie pcitej, odwrconej piramidy (a
waciwie kilku, lecych na sobie, piramid), o okrelonych wymiarach i proporcjach, toczonego z
jednego kawaka blachy. Spotyka si te piramidki ceramiczne. Najczciej stosuje si naczynia
majce ugory, w najszerszym miejscu, wymiary okoo 15 x 15 cm. Niekiedy, gdy celem jest
wikszy obszar oddziaywania (np. due pole uprawne), stosuje si naczynia o wymiarach rzdu 50

x 50 cm.
Piramidk naley ustawi jednym bokiem, najlepiej zawsze tym samym, w kierunku pnocy,
pomagajc sobie kompasem. Stawia si j na porcelanowej lub kamionkowej podstawce.
Do rodka wkadamy drobne kawaki nawozu posmarowanego sklarowanym masem ghee (czyt.
gi). Maso ghee jest to przetopione maso krowie, z ktrego odparowano wod i odsczono przez
gaz zanieczyszczenia, co powoduje, e nie pali si w wysokich temperaturach, a brak w nim wody
uatwia proces palenia ognia. Nawozem jest suszony nawz krowi, pozbawiony zanieczyszcze i
robakw. Znany on jest od dawna w medycynie ludowej jako rodek leczniczy o dziaaniu
dezynfekujcym. Do rozpalania ognia stosuje si cienkie, brzozowe patyczki. Mog one by
rwnie z innych drzew, z wyjtkiem majcych kolce lub wydajcych gorzkie owoce.
Ogie rozpala si na krtko przed wschodem lub zachodem soca. W czasie, gdy soce jest w
poowie horyzontu, ogie powinien si ju pali. W tym samym momencie palcy Agnihotr sam
piewa mantr (rys. 27), siedzc twarz zwrcon na wschd (informacje n.t. mantr znajduj si w
rozdziale: Medytacja z mantr):
Mantra piewana o wschodzie: Mantr piewana o zachodzie:
Suryaya Swaha Agnaye Swaha
Syryaya Idam Na Mama Agnaye Idam Na Mama
Prajapataye Swaha Prajapataye Swaha
Prajapataye Idam Na Mama Prajapataye Idam Na Mama
piewanie mantry potguje efekty palenia ognia. W trakcie piewania, po sowie Swaha, mona
wsypa do ognia szczypt nieuskanego ryu, ktry spalony dodaje specyficznego rodzaju energii,
wzmacniajc rwnie efekty palenia.

Rys. 27 Mantra wieczorna do Agnihotry.


Do praktykowania Agnihotry dobrze jest wydzieli osobny pokj lub chociaby miejsce, gdzie
piramidka mogaby sta na stale, pomidzy kolejnymi paleniami. Powinna ona sta wwczas
nieporuszona. Bezporednio przed jej nastpnym wykorzystaniem naley wysypa popi, usuwajc
drewienkiem pozostaoci.
Osoby biorce udzia w misterium palenia ognia, wraz z palcym, siedz w zamknitym krgu
medytujc przez cay czas utrzymywania ognia, a take po jego zganiciu pozwalajc, aby wygas
rwnie ar w popiele.
Ci, ktrzy ze wzgldw estetycznych (lub jakichkolwiek innych) nie chc lub nie mog pali
Agnihotry stosujc tradycyjny krowi nawz, niech wykorzystaj naczynie-piramidk, a w jego
wntrzu zapal wiece. Palenie jej da podobne efekty, a jest na pewno mniej kopotliwe. Namiastk
palenia Agnihotry jest te ognisko. Mona doskonale medytowa przy takim ogniu, ale brakuje
wtedy efektu, ktry zachodzi dziki naczyniu-piramidce, chyba, e zbuduje si palenisko na ksztat
tych, ktre stosowali nasi przodkowie. Jest to okrge wgbienie w ziemi, o ukonych bokach
wyoonych kamieniami.
WICZENIE
1. Przygotuj siebie, miejsce i naczynie do palenia Agnihotry oraz wszystkie pozostae
przedmioty. Rb to w ciszy i skupieniu. Bd przygotowany do rozpalenia ognia na kilka
minut przez wschodem lub zachodem soca. Nie musisz go widzie. Wane, e znasz
moment, w ktrym przetnie linie horyzontu. Jeli jest to niemoliwe, moesz zapali ogie
w innym momencie.
2. Przyjmij pozycje siedzc. Rozpal ogie, wykonujc te czynnoci, z ktrymi zapoznae si
powyej. Skup si na wykonywanych czynnociach.

3. Po odpiewaniu mantry wrzu mentalnie do piramidki wszystkie swoje kopoty, choroby,


ograniczenia i in., ktre zostan w niej spalone, przez co oczycisz si. Wpatruj si dalej w
pomie przez jaki czas, a nastpnie, po zamkniciu oczu, przeno go mentalne do rnych
czci ciaa. Nastpi oczyszczanie ogniem tych stref w taki sposb, jakby ogie dziaa
fizycznie. Wypal si emocje, blokady, ze energie. Oczyci si pole dla tego, co dobre.
4. Trwaj dalej w ciszy i kontynuuj medytacj, przyjmujc tak jej form, ktra ci odpowiada.
Moesz medytowa z jakim tematem lub beztematycznie. Pozosta w medytacji a do
wypalenia si wszystkich skadnikw i wyganicia aru.
5. Zakocz medytacj. Zwr uwag na swoje donie, w ktrych powiniene odczu wyranie
wilgo. Jest to efekt przemiany kolejnych ywiow, ktra si dokonaa w trakcie caego
misterium i medytacji. Rozpoczynajc od elementu ognia, przez element powietrza (dym), a
koczc na elemencie wody (wilgo).

MEDYTACJA W PRZYRODZIE
Tylko taki umys, ktry patrzy na
drzewo, gwiazdy lub lnice wody
rzeki z cakowitym zapomnieniem
o sobie, wie, czym jest pikno.
J. Krishnamurti
Wielu mdrcw i mistrzw rnych filozofii przenosio si w gry, do lasw, aby tam kontynuowa
swoje praktyki. Nie o taki mi jednak kontakt z przyrod tutaj chodzi. W naszym przypadku
przyroda jest elementem, ktry aktywnie bierze udzia w medytacji. Jestemy tej przyrody
wiadomi, obserwujemy j majc otwarte oczy, spacerujemy pord niej. Zwolennikiem tego
rodzaju medytacji jest szczeglnie J. Krishnamurti, ktrego opisy kilku takich medytacji w
przyrodzie i stanu umysu, jaki wwczas ma miejsce, pozwol sobie zacytowa.
Po przejciu deszczu wzgrza wyglday wspaniale. Obfito opadw sprawia, e pikno tych
wzgrz byo nadzwyczajne. Niebo byo wci pochmurne, a w powietrzu unosia si wo szawii,
sumaku i eukaliptusa. Panowaa niezwyka cisza. Pogrone w ciszy wzgrza, kontrastoway z
lecym daleko w dole morzem. Obserwujc i rozgldajc si wok czue, e wszystko
pozostawie na dole: swoje ubrania, swe myli i rne sprawy tego ycia. Teraz szede beztrosko
przed siebie, bez jakiejkolwiek myli, bez adnego obcienia, a z poczuciem cakowitej pustki i
pikna. Umys twj przebywa w medytacji, w nieznanym mu dotd stanie, w ktrym rozkwitaa
mio. Tylko bowiem gleba medytacji umoliwia rozkwitanie tego kwiatu. Byo to naprawd
cudowne i niezwyke; towarzyszyo ci przez ca noc i gdy zbudzie si na dugo przed witem,
cigle jeszcze przebywao w twoim sercu, wraz z niewiarygodnym, nieuzasadnionym zachwytem.
(...) W dzie i w nocy pada ulewny deszcz. Kiedy szede pla, olbrzymie fale z si zaamyway
si we wspaniaych ukach. Idc pod wiatr poczue nagle, e miedzy tob i niebem nic nie ma; i
niebiaska bya ta otwarto. By tak zupenie, najtkliwiej otwartym wobec tych wzgrz, morza,
czowieka - oto prawdziwa istota medytacji. Nie mie adnych oporw, od niczego wewntrznie si
nie odgradza, by prawdziwie, zupenie wolnym od wszelkich drobnych pragnie i oczekiwa
wraz z ca ich hipokryzj i konfliktami. I gdy tego wieczoru chodzie po mokrym piasku play,
doznae tego cudownego poczucia otwartej wolnoci i wielkiej mioci, przebywajcej nie w tobie
i nie poza tob, ale wszechobecnej. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wane jest uwolnienie si od
natrtnych przyjemnoci i zwizanych z nimi cierpie, tak by umys pozostawa sam. Tylko otwarty
umys jest zupenie samotny. Poczue to wszystko tak nagle. Odarty ze wszystkiego, bye
nagoci i pustk, i dlatego cakowicie otwarty. Pikna nie ograniczay myli ani uczucia wydawao si ono wszechobecne. Tym jest medytacja.
(...) Tego ranka morze wygldao jak jezioro lub ogromna rzeka, bez zmarszczki i tak spokojne, e
moge widzie wodne odbicie ostatnich gwiazd przedwitu. A gdy nad widnokrgiem ukazao si
soce, znaczc na bezchmurnym niebie zot smug, cudowne wiato wypenio ziemi, kady
li, dbo trawy. I zapatrzonego przenikno ci wielkie ukojenie. Umys uciszy si sam,
niereagujcy i nieruchomy. To odczucie ogromnej ciszy byo niezwyke. Tego rodzaju spokj, ta
cisza nie jest wyczuwana przez mzg, istnieje poza nim. Mzg moe pojmowa, formuowa i
tworzy plany na przyszo, ale cisza ta znajduje si poza jego zasigiem, poza wszelkim
wyobraeniem i pragnieniem. Jeste tak cichy, e twe ciao staje si czstk ziemi, okruchem
wielkiej ciszy. Gdy lekki powiew przyszed od wzgrz i poruszy limi, spokj ten, ta niezwyka
kojca cisza pozostaa niezakcona. Wpatrzony w morze, naprawd stawae si czci
wszystkiego. Bye wszystkim. Bye wiatem i mioci. Nie mona jednak rzec ty bye czci
wszystkiego. Ciebie tam nie byo, ty nie istniae. Bya tylko cisza, pikno i cudowna obecno
mioci. Sowa ty i ja dziel, a w tej niezwykej ciszy nic nie jest podzielone. Kiedy tak patrzye,
skoczy si wszelki czas i przestrze. adna dzielca przestrze nie istniaa. Medytacja jest
waciwie bardzo prosta i dlatego, e jest ona tak bardzo prosta wymyka si nam, umys bowiem

jest ogromnie zawikany, znuony i otpiony dziaaniem czasu. Ale medytacja przychodzi atwo i
naturalnie kiedy chodzisz po piasku play. Gdyby mg chodzi samotnie pord tych wzgrz, czy
po lesie albo wzdu bielcych si piaskw wybrzea, w samotnoci tej widziaby czym jest
medytacja."
Doskonaym uzupenieniem takiej medytacji jest poczenie jej z medytacj Ciszy lub Pustki.
Wydaje mi si, e wanie tutaj jest to wskazane, aby zauway w ogromny potencja, ktry Cisza
i Pustka ze sob nios. Mona si zastanawia, dlaczego przyroda? Czy ma ona w sobie co, co jest
nam potrzebne? Jestemy przyrod, a przyroda jest nami. Jednoczenie jestemy czci
Najwyszego, ktry nas uczy w kadej chwili. Wszystkie obrazy i dwiki przyrody wanie do
tego su. Syszymy wiele poucze przez cay czas, ale jestemy na nie gusi. Jednak w trakcie,
gdy pozwolimy sobie na pustk / cisz, pouczenia te dotr do nas poprzez wszystkie nasze zmysy.
Mistrz Ze, Dogen powiedzia: Duch nie jest niczym innym ni gry i rzeki, a wielka, szeroka
ziemia niczym innym ni soce, ksiyc i gwiazdy". Moe wic na wczeniejsze pytanie dlaczego
przyroda" naley odpowiedzie wanie dlatego"? Niech kady odpowie sobie sam.
Jedn z najwaniejszych rzeczy, ktre warto zapamita z tego rozdziau jest to, aby w trakcie
swojej przygody z przyrod nie przywizywa si do niej. Nie nazywa tego co si widzi, nie
interpretowa obserwowanych zjawisk. Naley tam po prostu by, nic wicej. Pamitajmy, e ra
istnieje bez dlaczego, kwitnie, poniewa kwitnie" (A. lzak). Rwnie nie pytajmy limaka,
dlaczego si lini" (chiskie).
Aby podsumowa ten rodzaj medytacji przedstawiam opowie o pewnym religijnym nauczycielu,
ktry kadego poranka zwyk przemawia do swych uczniw. Pewnego ranka wszed na
podwyszenie, ale gdy mia wanie zacz, may ptaszek usiad na parapecie okna i z caego serca
zapiewa. Skoczy, odfrun, a nauczyciel powiedzia: skoczyo si dzisiejsze kazanie".
Niektrzy polecaj medytacj z muzyk opart na gosach przyrody, piewie ptakw, szumie fal.
Uatwia ona przeniesienie si do danego Refugium, uatwia oderwanie od wasnych myli, ale
pamitajmy, e jest to tylko erzac prawdziwej medytacji w przyrodzie.
Niektre narody stworzyy w swojej kulturze co, co w sposb moe nieco sztuczny, ale dawao
poczucie bycia w przyrodzie. Powstaway wic z jednej strony parki i ogrody w stylu europejskim,
a z drugiej ogrody w stylu japoskim. Co prawda te ostatnie bardziej nawizuj do tematyki
omawianej przy medytacji estetycznej, niemniej atmosfera wielu tych ogrodw sprzyja medytacji z
natur.
WICZENIE
1. Znasz zapewne jakie urocze i zaciszne miejsce z dala od zgieku cywilizacji, szczebiotania
ludzi i codziennych problemw, gdzie na onie natury. Nie musi to by aden dziw
przyrody. Wystarczy, aby mg tam by sam na sam z przyrod. Wybierz wic sobie taki
zaktek, moe z szemrzcym strumieniem, moe ze ciek przez las, moe szczyt gry.
Wane, aby by sam, bez ludzi, tylko ty i przyroda.
2. Usid gdzie wygodnie lub spaceruj. Wybr naley do ciebie.
3. Obserwuj, co si wok ciebie dzieje. Nie przywizuj si do tego, nie nazywaj, ale staraj si
zauwaa rzeczy, ktrych zazwyczaj nie zauwaae. Staraj si odczu wszystkimi swoimi
zmysami i caym sob jednoczenie to wszystko, co ci otacza. Stapiaj si z otoczeniem, ale
jednoczenie bd wiadom tego co jest.
4. Jeli uznasz, e czas wrci do domu, zrb to. Ale pozostaw w sobie specyficzn atmosfer
tamtego miejsca. Nie staraj si jednak zachowywa szczeglw i wspomnie, do ktrych
chciaby wrci. Nie chciej te wraca, by zobaczy kiedy to samo. Tamto byo ulotne, a
kade nastpne bdzie inne.

MEDYTACJA ESTETYCZNA
Mj umys jest jak ksiyc jesieni,
O, jake czysty i przejrzysty jest gboki staw.
Do czego go porwna ?
Jest calkowicie poza opisem.
Kauzan
Przykadem medytacji estetycznej, tzn. takiej, w ktrej uywa si specjalnie dobranych
przedmiotw, jest ceremonia picia herbaty. Jest to medytacja szczeglnego rodzaju, ktr
praktykuje si chyba tylko w Japonii i Chinach. Sprbujmy pozna ten ceremonia, aby zrozumie
istot kadej innej medytacji estetycznej. Zaliczy do nich mona kilka klasycznych ju sztuk, form
wyrazu, medytacji czy jak by ich jeszcze nie okrela. S to np. sztuka ukadania ikebany,
kaligrafia, sztuka ogrodw, poezja haiku, malarstwo sumi.
Podczas ceremoniau picia herbaty aden przedmiot nie istnieje samodzielnie, lecz wspistnieje z
pozostaymi. Jednoczenie za wraz z czowiekiem i jego czynnociami stanowi co w rodzaju
idealnej caoci, ktr mona porwna do funkcjonowania naszego organizmu. Poszczeglne
organy, ukady, zmysy s idealnie ze sob powizane i nie zale od tego, co o nich mylimy. S
same w sobie. T ich naturalno mona by okreli jako medytacj przedmiotu, podczas gdy nasze
myli i przeycia towarzyszce przedmiotowi - jako medytacj o przedmiocie. To jest m.in. cech
medytacji estetycznej.
Istota medytacji podczas ceremoniau picia herbaty wyraa si z jednej strony w absolutnej
akceptacji wszystkiego, co ma miejsce. Z drugiej za strony jest czynnym odrzuceniem
wszystkiego, co by burzyo naturaln harmoni, jak przez t medytacj usiuje si osign.
Inaczej mwic, stoj obok siebie dwie postawy.
Pierwsza, to postawa zmierzajca do absolutnej biernoci, w ktrej znika podzia na podmiot i
przedmiot, na medytujcego i przedmiot medytacji. Druga, to postawa paradoksalnie aktywizujca
ow bierno poprzez czynne zacieranie wszelkich ladw mylenia o lub przeywania czego a
do uzyskania stanu absolutnego zawieszenia w stosunku do postrzegania i do przey, jakie
skadaj si na tre ceremoniau.
Ceremonia picia herbaty nie posiada adnych ukrytych w nim treci i podtekstw. Tym wszystkim,
co w nim jest, s pewne reguy postpowania, ich przestrzeganie i gra czynnoci. Zbdna staje si
jakakolwiek analiza czy refleksja, a jedyne co pozostaje, to czyni ceremonia. W tym kontekcie
staje si jasne, e przedmioty, ludzie i wszystkie czynnoci s tak ustanowione, by wspgra ze
sob i nie zwraca niczyjej uwagi.
Sztuka picia herbaty (Cha-no-yu lub Cha-do) nie jest zwykym piciem herbaty. Zawiera si w niej
wszystko, co si z tym wie, a wic odpowiednie naczynia, miejsce przeznaczone do picia, nastrj,
a co najwaniejsze, kontemplacyjny stan umysu (a waciwie trjcy: umys-serce-dusza), jaki
dziki piciu herbaty si osiga. Sztuka ta, podobnie jak wszystkie inne sztuki buddyzmu Ze,
wymaga cile okrelonych umiejtnoci i niezwykej samodyscypliny, a integralnym elementem
wszystkich tych sztuk jest medytacja.
W buddymie herbata symbolizuje smak owiecenia, uspokaja i rozjania umys. Uczestnicy
ceremoniau poddaj si nastrojowi, ktry staje si ich medytacj. Cha-no-yu ukazuje sens
niekoczcej si teraniejszoci. Sztuka herbaty, podobnie jak inne w Ze, jest jakby sztuk bez
sztuki. Jest w pewien sposb medytacj.
Ideaem sztuki herbaty jest osignicie specyficznego stanu ducha. Polega on na zaistnieniu pewnej
relacji midzy gociem i gospodarzem, sprowadzajcej si do zatracenia rnicy midzy nimi.
Innymi sowy, jest to pena harmonia i zwizek tych osb przekraczajcy wszelkie kategorie sowne
czy konceptualne.

Ceremonia picia herbaty uznawany jest za syntez natury, medytacji i pustki.


Odbywa si on przewanie w specjalnie zbudowanym do tego celu pawilonie. Due znaczenie ma
umiejscowienie pawilonu. Jego otoczenie powinno uwzgldnia motywy wody, ziemi, drzew
sosnowych oraz nieco pustych przestrzeni. Z braku uzyskania takich moliwoci w miejscach
naturalnych, przy budowie pawilonu herbaty aranuje si je sztucznie, opierajc si m.in. o sztuk
ogrodw. Pawilon herbaty wyposaony jest niemal ascetycznie. Jest on wolny od zbdnych ozdb,
z wyjtkiem tego, co suy nastrojowi chwili (pora roku, rytm natury i wewntrzny rytm ycia).
Celowo pozostawiono w nim pewne elementy niedokoczone po to, by da uczestnikom
ceremoniau moliwo uruchomienia gry wyobrani, ktra je komponuje w cao, pamitajc
jednake o ich nietrwaoci, o wiecznej zmianie wszechrzeczy. Skrajna oszczdno w dekoracji
wntrza, ktr zmienia si w zalenoci od pory roku, symbolizowa ma buddyjsk Pustk i
nietrwao. Taki rodzaj dekoracji wraz z doborem odpowiednich naczy (prostych, nie
luksusowych), sprzyja maj koncentracji i uspokojeniu umysu.
Pawilon do ceremoniau herbaty czy w sobie rne sztuki, ktre harmonizujc ze sob tworz
niepowtarzaln cao. Wszystko to po to, aby w czynno picia herbaty cakowicie zaangaowa
wszystkie zmysy osb biorcych udzia w ceremonii. I tak herbata angauje smak, kadzida powonienie, gotujca si woda w imbryku - such, kwiaty i zwoje z kaligrafi - wzrok, naczynia dotyk. Dobr wszystkich wspgrajcych ze sob idealnie elementw ceremoniau okrela si jako
kontrolowany przypadek", czyli postrzeganie pikna w rzeczach, ktre nie do koca s naszym
wasnym wytworem, ktre niejako istniej wok nas ju gotowe, czekajc na to, bymy je
waciwie zauwayli i podnieli do rangi symbolu. Wszystko to powinno zwraca uwag na wiat
bdcy poza czasem i przestrzeni.
Waciwym jednak przedmiotem praktyki herbaty nie jest to, na czym spoczywa wzrok i dziesitki
regu ceremoniau. Jest nim duch, ktry zda do owiecenia. Gwnym zadaniem sztuki herbaty
jest doprowadzenie czowieka do takiego stanu, w ktrym dziaanie odbywa si w sposb
nieskaony przez mylenie, a jednoczenie zachodzi prawdziwa spontaniczno tego dziaania.
Chodzi wic o to, aby dziaa, nie za o to, by osign cel, ani te o rodek umoliwiajcy jego
osignicie. Osiga si wwczas prawdziw rado, ktra ma miejsce tylko wtedy, gdy co pojawia
si samo, nieoczekiwanie. Zgodnie z filozofi taoistyczn, istnieje dwuaspektowo rzeczywistoci
(Yin-Yang}. W tym wietle kady osignity rezultat nie jest kocem, lecz jedynie biegunowym
przeciwiestwem innego koca. Dlatego wic naley podda si kosmicznej zmianie, a nie dy
usilnie do celu. Bardzo trafnie okrela to chiskie powiedzenie: Podrowa znaczy y. Doj do
celu znaczy umrze". Waniejsze jest wic robi, uprawia, ni osiga spektakularne rezultaty.
Samo dziaanie jest czci procesu, koniec procesu jest pocztkiem nastpnego (Panta rhei" Heraklit).
Istota ceremoniau herbaty tworzy okrelon psychosfer, na ktr skadaj si: harmonia,
szacunek, czysto i spokj. Ostatni z nich jest rezultatem realizacji pozostaych trzech. Elementy
(wartoci) te zlewaj si w harmonijn cao, suc nastrojowi chwili tu i teraz, suc nastrojowi
medytacyjnemu, w ktrym osiga si stan Pustki (Mu) czyli Sato (owiecenie).
Przejdmy do krtkiej charakterystyki wspomnianych elementw (wartoci) psychosfery herbaty.
Harmonia to agodno. Jedn z nich jest agodno zmysw wyraana np. przez kadzido o
delikatnym zapachu, agodne wiato, proste naczynia. Jest to take harmonia midzy
gomi a gospodarzem. Podkrela j rwnie wystrj wntrza wspgrajcego z rytmem
natury. Wszystko to powoduje agodno serca, ktre nie sprzeciwia si zewntrznym
wpywom" (Dogen).
Szacunek to otwarto i poszanowanie cudzej godnoci. Stanowi rwnie pokrewiestwo
czowieka z natur. Wyraa te szacunek do siebie i wszystkiego co jest.
Czysto to nie tylko czyste rce, dom. Jest to rwnie czysto serca, czysto naszych
pogldw na wiat, wyzbytych z wszelkich uprzedze i samouudy, ktre prowadz do

trzech skala, tzn. gupoty, podania i nienawici. Wedug jednego z mistrzw herbaty
Cha-no-yu oczyszcza zabrudzenia wszystkich naszych zmysw. Wzrok oczyszcza
patrzenie na zwoje kaligrafii, zapach kwiatw i kadzida oczyszczaj wch, bulgot gotujcej
si wody oczyszcza such, smak herbaty oczyszcza usta, a trzymanie czarki i uywanie
innych naczy oczyszcza dotyk. Kiedy w ten sposb zmysy zostaj oczyszczone, wtedy
umys rwnie staje si czysty."
Spokj, ostatni element ceremoniau herbaty, jest efektem zaistnienia i osignicia trzech
wczeniejszych elementw. Std te uznawany jest jako idea cha-no-yu. Jak naley rozumie to
okrelenie? Waciwe znaczenie spokoju ma znacznie szerszy wydwik ni tylko spokj
powszechnie rozumiany. Naley pod tym pojciem rozumie te pokj, uspokojenie, ubstwo,
prostot, samotno.
W tym kontekcie spokj staje si synonimem wabi, pojcia oznaczajcego twrcz akceptacj tego
co jest, co istnieje w sposb naturalny i w swej naturalnoci zostaje przez nas przetworzone. Istot
wabi s: zdarzeniowo, przejrzysto, samotno. W takim wic ujciu cha-no-yu i jego cech
spokj mona uwaa za zewntrznego reprezentanta wabi.
Wabi, identyfikowane ze stanem spokoju, nie oznacza jedynie pasywnoci, lecz zawiera rwnie
element aktywny. Jest to stan wiadomoci, ktra jest aktywnoci czowieka pogodzonego z
naturaln niedoskonaoci siebie i tego, co go otacza. Sztuka herbaty jest metod akceptacji
wasnej niedoskonaoci i znajdowania zadowolenia w tym, co niekompletne. Uczucia pynce z
wabi prowadz do ekstazy estetyczno-religijnej, ktr w tym przypadku, ze wzgldu na rdo
inspiracji, naleao by raczej nazwa in-taz, czyli ekstaz do wewntrz. W ten sposb zbliamy si
do natury na tyle, na ile jest to tylko moliwe.
W bezporednim zwizku z wabi pozostaje samotno. Sztuk herbaty okrela si czasami jako
religi samotnoci. Samotny to ten, ktry nie przywizuje si do tego, co nie trwa, co nie posiada
trwaej substancji i dlatego jest niejako puste. Tak rozumiana samotno oznacza w buddyzmie
wolno od gupoty, poda, nienawici, skala, bdcych rezultatem pogldw, e rzeczy,
zdarzenia posiadaj swoj substancj, co, co daoby si uchwyci i raz na zawsze zatrzyma dla
siebie.
Umys ludzki stworzy bardzo wiele konwencji typu tosamo i rnica, jedno i wielo itd.
Sztuka herbaty jako rodzaj medytacji pozwala na to, by si od nich uwolni i zobaczy wiat takim,
jakim jest naprawd.
WICZENIE
Trudno oczekiwa, eby kto z czytajcych t ksik, mia moliwo uczestniczenia w
ceremoniale herbaty, w scenografii typowo japoskiej. Nie o to zreszt chodzi. Proponuj wic
wiczenie, ktre da namiastk tamtego ceremoniau, przybliajc to, co nazywalimy medytacj
estetyczn. Nie mam adnego zamiaru dokona jakiejkolwiek prby naladownictwa wspomnianej
sztuki japoskiej, lecz chc wyuska z niej tylko niektre cechy swoiste omawianej medytacji.
Wykorzystaem do tego rady samego mistrza Rikyu, mistrza herbaty.
1. Przygotuj odpowiednie czarki bez uszu i tak herbat, jak lubisz.
2. Zadbaj o pomieszczenie, w ktrym wraz z gomi bdziesz pi herbat. U bukiet
kwiatw, ktre znajdziesz w polu, latem stwrz nastrj chodu, a zim ciepa. Zadbaj o
kadzideko, wiec, waciwe owietlenie i delikatn muzyk.
3. Ustaw na stole lub pododze (zalenie od tego, gdzie bdziecie siedzie) mae palenisko.
Moe to by np. specjalny podgrzewacz ze wiec do utrzymywania wody w dzbanku w
temperaturze wrzenia. Postaw na nim prosty dzbanek ceramiczny z zagotowan wczeniej
wod.
4. Zajmij miejsce i popro te o to swoich goci.
5. Bd cakowicie oddany na usugi gociom, wkadajc w to cae serce.
6. Pozostacie przez jaki czas w ciszy, pozwalajc wodzie nieco pobulgota. Gdy w pewnym

momencie uznasz za stosowne, zaparz w dzbanku herbat. Rb to spokojnie, bez popiechu i


niepotrzebnych ruchw. Bd swobodny i ciesz si z aktu tworzenia.
7. Gdy herbata si zaparzy, przelej j do czarek i podawaj je po kolei swoim gociom. Bierz
kad czark z osobna w obie donie i stawiaj przed jedn z osb, po czym podnie wzrok,
aby skrzyowa si ze wzrokiem tej osoby. Nawiesz z ni w ten sposb bezporedni
kontakt. Przyjmij kolejno podawania zgodnie ze swoim uznaniem. Nie wartociuj swoich
goci i nie obsuguj ich zgodnie z tym kryterium.
8. Wypijajcie swoj herbat we wasnym, indywidualnym rytmie, we waciwym dla kadego
momencie i tempie. Mona to robi trzymajc czark dwiema domi, oddajc tym samym
szacunek gospodarzowi, ktry w taki sam sposb j poda. Mona trzyma czark jedn
rk, jeli kto woli, co i tak nie umniejszy tego szacunku. Przeniecie dotychczasow
atmosfer na dalsz cz spotkania, pozostajc w tematyce i nastroju oderwanym od
codziennoci, w odczuwaniu swobody i wolnoci. Przejcie samego ceremoniau w
spotkanie przyjaci powinno nastpi spontanicznie i w najwaciwszej chwili, ktrej nikt
nie powinien wczeniej ustala.
9. Gdy uznacie, e naley zakoczy spotkanie, zrbcie to.

KABAY, WRBY, PASJANSE


Jeden obrazek
wart jest stu slw.
Chiskie
Istnieje wiele rodzajw wrb (np. wrenie z fusw kawy, rzucanie muszelek), kaba karcianych
(np. Tarot, pasjanse) i innych technik analizy przeszoci, teraniejszoci i przyszoci. Niektre z
nich, o dugiej historii, stay si klasyk, posiadajc swoj filozofie, ideologi, rnorodno
wykonania. Do takich nale: Tarot (system karciany) czy I Ching (chiska ksiga-wyrocznia).
W czasach nam wspczesnych traktuje si je z przymre-niem oka, uznajc raczej za zabaw,
ciekawostk, za ludzi, ktrzy si nimi posuguj, za nieszkodliwych wariatw. Cho trzeba
przyzna, e w ostatnich latach co jakby drgno. Czy jednak jest to tylko relikt przeszoci godny
naiwnych, niewyksztaconych ludzi, obdarzonych atwowiernoci i gupot?
Ot wydaj si one by czym cakowicie innym ni to, za co uznaje je wspczesny,
materialistyczny wiat Zachodu. Czym bardzo gbokim w swej istocie, nad wyraz prawdziwym i
wiarygodnym.
Po przeczytaniu innych rozdziaw i pewnej, choby minimalnej, praktyce medytacji czytelnik
zauway, e w swojej istocie medytacja pozwala m.in. sign do pewnej skarbnicy wiedzy, z ktrej
mona korzysta. Niejedna z praktyk medytacyjnych posuguje si przedmiotami pomocniczymi,
sucymi zarwno do zwikszenia koncentracji, jak i do wyraania pewnych myli czy stanw
uczuciowych. A czym s karty, patyczki do / Chinga czy choby osawiona i wielokrotnie
omieszana szklana kula? To tylko atrybuty w rkach osoby sensytywnej, ktre z jednej strony
uatwiaj przekazanie pewnych informacji (jako noniki tej informacji), z drugiej za zwikszaj
ufno tzw. klienta, a do czsto su jedynie po to, aby podnie w oczach osb postronnych
rang wrbity. Mog take by pomocne w kontakcie z wasn podwiadomoci lub opiekunem
duchowym (podobnie jak wahado dla radiestety), ktry podczas wrenia przekazuje nam
odpowiedzi na nurtujce nas problemy i pytania.
Jednak istot caej praktyki wrbiarsko-kabalarskiej jest pewien gboki stan skupienia zarwno
wrbity, jak i klienta. Skupiajc si na okrelonym problemie, wrbita wchodzi w stan medytacji,
podczas ktrego istnieje moliwo poznania pewnej, nieznanej mu wczeniej wiedzy, jak rwnie
umoliwiajcy telepatyczn wi z klientem. Z tej samej wiedzy korzystaj jasnowidzcy,
jasnosyszcy, prorocy czy osoby wyzwolone. Ale przecitny czowiek nie umie, tak jak oni,
bezporednio jej odebra. Umie to natomiast nasza podwiadomo. Ona to, sterujc podczas
medytacji rkami tasujcymi karty, rzucajcymi patyczki I Chinga powoduje, e ukadaj si one w
okrelonym porzdku. Wszystkie takie ukady posiadaj okrelone dla przyjtej metody wrenia
interpretacje. Podwiadomo wrbity zna te interpretacje i dlatego tak manewruje jego rkami,
aby powsta taki ukad (wraz z jego interpretacj), ktry pasuje do tego, co powinno by przekazane
klientowi. Jednoczenie skupienie si klienta na swoim problemie powoduje, e wrbita odbiera
podwiadomie to wszystko, co klient wie, a co jest potrzebne do wykonania wrby i poczenia
tego z faktami obiektywnymi.
Kolejnym krokiem wrenia jest interpretacja powstaych ukadw. W niektrych metodach kady
ukad ma swoj odpowied. W wielu za, np. w Tarocie potrzeba duej wiedzy i intuicji, aby w
ukad rozszyfrowa. Poprzez odpowiednie skupienie wrcy moe siga do waciwych
odpowiedzi. Umoliwia mu to jego podwiadomo, ktra wczeniej dokonuje analizy ukadu i
poprzez swoje narzdzie (intuicj) przekazuje odpowied wrbicie. Powstay uktad np. kart,
powinien by zinterpretowany w okrelony sposb. Jednak dobry wrbita czsto i tak skorzysta
bardziej ze swej intuicji ni ze standardowych interpretacji, choby nawet zaprzecza temu dany
ukad naszych przykadowych kart.
Bardzo trafnie uj to A. Douglas, ktry tak mwi o pracy z Ta-rotem: Naley osign taki stopie

skupienia, w ktrym otoczenie nie narusza wewntrznej wizji. Nastpnym krokiem jest uczynienie
ogldanej sceny jako rzeczywistej, jak tylko to jest moliwe. (...) Teraz zwizualizuj siebie wewntrz
tej sceny, przestp w wyobrani prg karty i sta z tamtymi postaciami w ich wiecie. Kiedy
zaszede tak daleko, patrz co si stanie. (...) Postaraj si uchwyci sens tego, co zostao
powiedziane. Staraj si ujrze, jak wiatr porusza ich szaty, poczuj zapach trawy i lasu, suchaj
odgosu pyncej wody i stpajcych stp."
Czy wobec tego czynno wrenia (bez rnicy na typ) jest medytacj? Bez wtpienia tak, bo tak
jak w medytacji, wymaga si tu duej koncentracji na temacie, odizolowania si od wpyww
zewntrznych oraz umoliwia odbir tych informacji, ktrych nie zna nasza wiadomo. Jest wic
wnikniciem w siebie, jest wyciszeniem, jest analiz, jest pytaniem i odpowiedzi.
Jakie warunki musz by spenione, aby wrba miaa szans prawdomwnoci? Przede wszystkim
wyizolowanie problemu, ktry nurtuje klienta oraz cakowite skupienie uwagi na tym problemie i to
zarwno klienta, jak i wrbity. Ponadto spokj wewntrzny i wyczenie wiadomoci, ktra
mogaby przeszkadza w interpretacji. Wskazane jest wzajemne zaufanie obu stron biorcych
udzia w seansie oraz ich otwarcie na odpowied. Zda sobie te naley spraw, e na niektre
pytania w danym momencie nie mona uzyska odpowiedzi. Moe to wynika z bardzo rnych
czynnikw. Nale do nich np. naruszenie bezpieczestwa wewntrznego klienta, ujawnienie
faktw cakowicie niezrozumiaych lub uniemoliwiajcych klientowi intuicyjny wybr drogi
postpowania.
WICZENIE l
Jest to przykad medytacji z Tarotem, wzorowanej na opisie J. W Suligi, ktry w Polsce jest
autorytetem w tych sprawach. wiczenie jest dla pocztkujcych w Tarocie.
1. Przygotuj miejsce do medytacji:
1. Po na pododze dywanik, jednym rogiem (zawsze tym samym) ku wschodowi.
Postaw tam lichtarz z bia wiec, ktra jest symbolem obecnoci Boga w wiecie.
2. W poudniowym rogu umie czerwon wiec, ktra uosabia dusze.
3. Po stronie pnocnej postaw lichtarz ze wiec czarn (lub niebiesk), ktra
symbolizuje ciao, podwiadomo.
4. Usid w zachodnim rogu dywanika.
5. Po w centrum tkaniny kamyk, symbolizujcy Ciebie, nieuformowanego jeszcze
jak ten kamie.
6. Po prawej stronie kamienia postaw dzwonek, a po lewej wyobraenie
kabalistycznego Drzewa ycia. Przy biaej wiecy, na osi wschd-zachd ustaw
kadzideko. Zapal wiec bia, potem od biaej czerwon, od czerwonej czarn
(niebiesk) . Kolejno ta oznacza, e rdem wiata jest Duch, z niego zrodzia si
Dusza, a z niej nasza cielesno.
2. Dotykaj kart Tamta, przekadaj je, tasuj, formuj w Wielk Drabin lub inny ukad.
Przyzwyczajaj si do ksztatu i wielkoci kart. Wyczuwaj faktur papieru. Obserwuj obrazy
na kartach, symbole, magiczne figury, litery alfabetu hebrajskiego.
3. Zakocz medytacj zachowujc pewne reguy:
1. U arkany Tarota zgodnie z ich kolejnoci.
2. Owi tali kawakiem tkaniny (jedwab, flanela, bawena) w kolorze innym ni
czarny i brzowy.
3. W je do puzderka (szkatuka, skrzana torebka) i zamknij je, aby nikt nie mia do
nich dostpu.
4. Zga wiece w odwrotnej kolejnoci ni przy zapalaniu.
5. Podzikuj Mistrzowi duchowemu za prowadzenie.
6. Z wszystkie rekwizyty.
7. Wr do codziennych zaj i tego dnia nie dotykaj wicej Tarota.
WICZENIE 2

Jest to wiczenie z Tarotem, ale dla bardziej zaawansowanych, ktrzy chc wej w gbszy kontakt
z kartami.
1. Przygotuj miejsce do medytacji (jak w w. 1).
2. Opieraj o kamie kolejne karty, nad ktrymi bdziesz medytowa. Zacznij od Gupca, w
ukadzie chronologicznym (od ar-kanuOdo77).
3. Medytuj przez 1-15 minut z mantr OM.
4. Wpatruj si w kart na kamieniu. Analizuj jej symbolik, znaczenie ezoteryczne,
kabalistyczne i hermetyczne. Medytuj w tym etapie 10-15 minut, przy czym poow czasu
powi karcie lecej prawidowo, a poow lecej odwrotnie.
5. Wpatruj si w klucz karty, aby spenetrowa wewntrzn, niewidzialn czasoprzestrze
medytowanej ikony, ktra rni si od zewntrznego obrazka. Czas tej czci medytacji
wynosi 1-15 minut i jest podzielony na medytacj nad kart pooon prawidowo i
odwrcon. Nie mrugaj oczami.
6. Zamknij oczy i sprbuj odtworzy wizerunek karty ze wszystkimi jej szczegami (na tyle,
na ile uda ci si je zapamita). Ogldaj take kart odwrcon albo ustawion pod
dowolnym ktem. Etap ten pozwala praktykujcemu wej jeszcze gbiej w kart i jej sens.
7. Medytuj przez kilka minut nad pustym umysem lub z mantr OM, aby przerwa kontakt z
Tarotem,
8. Zakocz medytacj (jak w w. 1).
WICZENIE 3
wiczenie pokazuje praktyk z wykorzystaniem krysztaowej kuli.
1. Postaw kul na stole, na kawaku czarnego aksamitu, eby nie powstaway w niej adne
refleksy. Kula nie powinna zawiera adnych inkluzji.
2. Zga wiato, zaso okno, aby uzyska pmrok.
3. Usid wygodnie, zrelaksuj cae ciao i umys. Zamknij oczy.
4. Po zrelaksowaniu si zapal wiec, stojc ok. 60 cm za kul.
5. Wpatruj si w kul, nie mylc o niczym. Po pewnym czasie obraz zmtnieje i pojawi si
pierzaste oboki, pojedyncze obrazy lub krajobrazy. Nie przywizuj si do nich, aby nie
zablokowa przyszych wizji. To co zobaczysz, to bd twoje ukryte myli, sny schowane w
podwiadomoci. Z czasem bdziesz mg przystpi do sesji z pojedynczym problemem i
wwczas zobaczysz dla niego odpowied. wicz okoo 20 minut.
6. Zakocz wiczenie. Schowaj kul przed wiatem i postronnymi osobami. Zga wiec i
powr do codziennych zaj.

MEDYTACJA CISZY
Cisza to glos wiecznoci,
stwo jedyne,
rozmowa z serca do serca.
Sri R. Maharishi
Spord wszystkich medytacji wyrnia si swoim charakterem medytacja ciszy (zwana te
medytacj z cisz). Pojawia si ona w kilku wczeniejszych rozdziaach jako typ medytacji, ktry
moe stanowi przerywnik innej. Dlaczego i w jakim celu? Mam nadziej, e wyjani to niniejszy
rozdzia. Moe to by rwnie medytacja w yciu codziennym, o ile zachowamy pewne milczenie.
Nie wymuszone, ascetyczne milczenie, ale zachowanie powcigliwoci i ograniczenie rozmw do
minimum w zakresie komunikacji z innymi ludmi oraz denie do wykorzystania kadej chwili,
aby w ciszy porozmawia z sob i Cisz. Tych chwil jest nieskoczenie wiele pord codziennych
zaj, wic warto zadba, aby ich nie straci. Mona si wtedy wiele dowiedzie (Kto ma uszy
niechaj sucha" - Jezus).
Sri R. Maharishi wyrnia cztery rodzaje ciszy: cisz mowy, cisz oczu, cisz uszu oraz cisz
umysu. Jednak tylko t ostatni uwaa za czyst cisz. Cisza, wedug niego, jest jak swobodny
przepyw energii. Mowa jest jak zahamowanie tej energii dla wykonania pewnej pracy. Cisza to
najwysza forma inicjacji; w niej zawieraj si wszelkie inne formy. Jest ona najdoskonalszym
nauczaniem Gum. Jednak nadaje si dla najbardziej zaawansowanych poszukiwaczy Prawdy. Inni
nie potrafi powici jej penej uwagi. Dlatego wol sowa dla wyraania Prawdy, lecz Prawda jest
poza sowami. Niewyraalne nie poddaje si wyjanieniom."
Przekaz Prawdy moe si odbywa tylko w ciszy. Porwnajmy dwch ludzi. Jeden sucha kazania
przez godzin i odchodzi bez adnego wraenia, ktre mogoby go zmieni. Drugi siedzi w cichej
obecnoci witego i odchodzi po pewnym czasie z zupenie zmienionym pogldem na ycie. Czy
wiec nie jest lepsze siedzie spokojnie promieniujc wewntrzn si, ni gono mwi kazania bez
efektu? Chiska maksyma taoistyczna mwi: Ci, ktrzy wiedz - milcz. Ci, ktrzy nie wiedz mwi".
Mouna, milczenie, jest stanem, ktry przekracza mow i myl. Jest to medytacja pozbawiona
aktywnoci umysu. Cisza wci przemawia, jest rdem jzyka. Pozostaje nieporuszona przez
mwienie, przez sowa, przez wyobraenia. W ciszy przychodzi duchowy przekaz. Dugie wykady
nie s tak wymowne jak cisza. Jest ona niezniszczaln wymow, doskonaym jzykiem.
Jak wspomniaem, najwaniejsz jest cisza umysu. Spokj umysu nie oznacza zastoju ani
wstrzymywania si umysowego ruchu. Ten ostatni odbywa si jakby na powierzchni, my za
czujemy si skupieni w gbi, w naszej prawdziwej istocie, poza mylami.
Rnica midzy pustym a cichym umysem polega na tym, i w pierwszym przypadku nie ma
adnych myli, adnego mentalnego ruchu, natomiast w drugim samo podoe naszej istoty
mylowej jest ciche tak, e nic tego spokoju nie moe naruszy. Gdy myli przychodz, nie
powstaj one wewntrz naszej mylowej natury, lecz s przywiane z zewntrz. Przepywaj przez
nas jak ptaki, ktre przelatuj cicho w bezwietrznym powietrzu. Przepywaj, nie naruszajc nic,
nie mcc ciszy, nie pozostawiajc ladw. Nawet gdyby tysic obrazw jakich gwatownych
zdarze przepyno przez umys, jego spokj pozostaje niezakcony, jakby jego rdzennym
podoem by wanie ten wieczny i nienaruszalny spokj. Anonimowy poeta japoski napisa
kiedy:
Cienie bambusw wdruj po kamiennych stopniach
jakby chciay je zamie,
lecz nie wzbija si nawet pylek kurzu.
Ksiyc odbija si w glbi stawu,
lecz na wodzie nie wida, ktrdy wszedl.

W yciu codziennym nietrudno zachowa spokj, jeeli okolicznoci s sprzyjajce (np. brak ludzi,
mila atmosfera). Gorzej, gdy sytuacja wymyka si spod kontroli. Cala sztuka polega na tym, eby
by nieustannie wiadomym zachodzcych wok nas procesw. By zachowa spokj i cierpliwo
niezalenie od okolicznoci. eby wiec uzyska cisz, nie poszy si ptakw dlatego, e haasuj.
Aby mie spokj, nie zatrzymujemy ruchu powietrza czy szumicej rzeki, lecz akceptujemy to i
stajemy si wiadomi ciszy. Przyjmujemy te dwiki jako cz ciszy. piew ptakw istniejcy w
naszym umyle wpywa na nasz psychik. Innymi sowy, haas robiony przez ptaki jest jednym
czynnikiem, a nasze psychiczne pojcie haasu jest drugim. Jeli potrafimy sobie z tym poradzi, to
piew ptakw staje si po prostu syszaln cisz.
Niezmiernie podan wic rzecz jest cisza umysu, swoboda od ruchu i pdu myli, bowiem gdy
te milkn, prawdziwy spokj moe nastpi z gry", spokj tak szeroki i wszechogarniajcy, i
mona w nim odczu rzeczywisto. T rzeczywistoci jest potny ocean nady, dwiku OM,
ktry przenika wszystko: ywe istnienia i martwe przedmioty, wiat organiczny i nieorganiczny,
natur przejawion i nieprzejawion, fenomeny i noumeny. Cao natury i wiadomo s zalene
od OM. Jest to wszystko we wszystkim, wszechobecne, wszechpotne, wszechwiedzce.
Wsuchujc si w dwik OM najpierw mona usysze jakby dzwonienie w uchu, zwaszcza
prawym. Nazywa si go te anahat nada (an - nie, bez; ahata - instrument; nada - dwik), gdy
rozbrzmiewa bez instrumentu. Spord niezliczonej rnorodnoci przejaww, odmian nady
mistrzowie Yogi wyrniaj najczciej kilka z nich. Uwaaj oni, e najbardziej uyteczne dla
pocztkujcego s ponisze rodzaje dwiku, wystpujce w czystej postaci lub jako dwiki
zblione do tych podstawowych:
Cin nada - przypomina brzmienie pszczelego roju, szum ulewy, gwizd, dwik o wysokiej
czstotliwoci.
Cincin nada - szum wodospadu, ryk oceanu.
Ghanta nada - dwik rozbrzmiewajcego dzwonu.
Siankha nada - gos muszli.
Tantri wina - dwik nosowy, brzczenie struny.
Tala nada - dwik maego bbenka.
Wenu nada - gos fletu.
Mridanga - dwik duego basowego bbna.
Bheri nada - echo, odbite gosy.
Megha nada - gos odlegego grzmotu.
Jeli przykuje si ca swoj uwag do tych odwiecznych dwikw, szybko rozwieje si mg
niewiedzy i zjednoczy z Najwyszym. Skupiajc si na OM, zapomni si o caym zewntrznym
wiecie, o ciele i zmysach. Pozwoli to utosami si z OM.
Proponuj wplata cisz w praktyki innych medytacji, np. w medytacj na Centrum-Hara, w
modlitw, medytacj z przyrod, itd. Z czasem mona sprbowa medytacji ciszy samej w sobie,
nie jako przerywnika, lecz jako podstawy i celu tej praktyki. Jest to jedna z trudniejszych medytacji,
pomimo pozornej prostoty, ale mimo wszystko warto skorzysta z jej siy.
WICZENIE
1.
2.
3.
4.

Przyjmij wygodn pozycj medytacyjn i zamknij oczy.


Zrelaksuj cae ciao.
Pjd do swojego Refugium i uspokj umys. Zrelaksuj si cakowicie.
Wsuchaj si w cisz, ktra jest wok ciebie. Nawet jeeli jeste w zgieku miasta, moesz
j odnale. Wsuchaj si w gos, ktry syszysz w uszach. Moe to jest szum fal, moe

dwik cykad. Koncentruj si na tych dwikach. Z czasem bd nimi coraz to inne dwiki.
Wszystkie one to szum Kosmosu, z ktrego kiedy nauczysz si odczytywa to, co wane.
To cigy przepyw informacji, do ktrych wystarczy si podczy.
5. Pozosta w tej ciszy przez 10-15 minut (lub duej, zalenie od twojej woli i potrzeby).
6. Zakocz medytacj, otwrz oczy.
7. Wr do codziennych zaj, przenoszc do nich cisz wszystkich zmysw.

MODLITWA
Gdy si modlisz, wejd do komory swojej,
a zamknwszy drzwi za sob, mdl si do
Ojca swego, ktry jest w ukryciu, a Ojciec
twj, ktry widzi w ukryciu, odptaci tobie.
Jezus
Wszystkie stworzenia s w bezporednim kontakcie z Bogiem dziki zaszczepionemu w nich
boskiemu pitnu. W ten sposb Bg utrzymuje wi z kadym bytem, odpowiada mu i zna jego
stan. Po osigniciu pewnego stopnia rozwoju duchowego zaczynamy zdawa sobie spraw z
istnienia owej czstki, ale przed dojciem do tego stadium ju ta wi istnieje i korzystamy z tego
przywileju bezwiednie. Ludzie yj jakby w upieniu, a przecie zostali stworzeni po to, aby sobie
t wi uwiadomi. Bg jest wic w kadym z nas i kady, kto zna siebie, zna Boga.
Modlitwa jest rodkiem, ktry suy do porozumiewania si z Bogiem, do ustalania tej
bezporedniej wizi. Pragnienie jej zaistnienia rodzi si samoczynnie, bez zewntrznego nakazu czy
uprzedniego zamiaru, powzitego przed sam modlitw albo podczas niej.
Czym jest modlitwa w stosunku do medytacji? Czy jest medytacj, czy moe jest czym zupenie
innym? Zdania s podzielone. Jedni uwaaj j za rodzaj medytacji, inni za co poredniego midzy
medytacj a kontemplacj. Skonny jestem przyj raczej, e jest ona rodzajem medytacji,
medytacji na temacie przewodnim. Modlitwa w pojciu zachodnim jest blisza kontemplacji. W
modlitwie przejawiaj si rne formy medytacji, np. medytacja z mantr (odmawianie raca),
medytacja tematyczna, bez-tematyczna itd.
Ze wzgldu na form mona wyrni modlitwy:

ustna - tekst wypowiada si na glos,


mentalna - tekst powtarza si w mylach,
afektywna - krtka, silnie zwizana z uczuciem, tzw. akt strzelisty,
poprzez codzienne ycie, uczynki, prac; dedykujc je wszystkie Bogu, Mistrzowi i
rozwojowi duchowemu wszystkich ludzi.

Swami Wiwekananda uczy, e najistotniejsze jest stale przebywanie w Bogu, staa, niezmienna
praktyka skupienia na Nim umysu. Nie jako jednorazowy akt, jak poknicie piguki, ale cigy,
bezporedni kontakt z Bogiem".
Z Bogiem mona rozmawia codziennie i przy kadej okazji. Nie musi to by efektowne; wane,
aby byo szczere i ufne. Kada nasza czynno, troska, sytuacja, rado i smutek powinny by
ofiarowane Bogu. Starajmy si rozmawia z Bogiem w kadej sytuacji, w jakiej si znajdujemy,
nawet jeli chodzi o krciutki moment. Taki moment jest wicej wart od godzin modlitw sownych.
W ten sposb umacniamy wasn wol i zdolno skupienia. By miosiernym wobec innych, nie
wyraa si le o nikim, by poytecznym - to wanie modlitwa czynem. Uczciwie y i pracowa,
cieszy si wszystkim, to te modlitwa. Umie i chcie zobaczy Boga w maej biedronce,
wysokich szczytach gr, burzy i socu jest rwnie modlitw. Akceptacja wszelkich zjawisk tego
wiata jako przejaw Boga to przecie take modlitwa.
Ze wzgldu na cel i zaawansowanie wyrniamy modlitwy:
przebagalna (oczyszczajca) -wyznajemy grzechy, podejmujemy zobowizania, e ju
nigdy nie bdziemy ich popenia; prosimy Boga lub Mistrza, by nam pomg si od nich
uwolni, by nas wspiera sw mioci i opiek,
dzikczynna - dzikujemy za wszystko co otrzymalimy, co otrzymujemy i jeszcze
otrzymamy. Podczas modlitwy zawsze koncentrujemy si na dostatku i bogactwie, nigdy na
brakach, potrzebach, pragnieniach. Jeeli nie dostae tego czego chcesz, podzikuj Bogu
za to, e ju teraz dostae co lepszego" (Son-dra Ray),

chwalebna (uwielbienia) - wychwalamy Boga, jego cechy i przymioty. Z czasem czy si z


dzikczynn, tworzc modlitw o charakterze wielbico-dzikczynnym,
bagalna (proszca) - to najpopularniejsza i zarazem najtrudniejsza modlitwa. Wiedzc, e
dla Boga wszystko jest moliwe, moesz mu powierzy kady problem tak, eby On znalaz
najlepsze rozwizanie. P. Yogananda mawia: Nie jest uchybieniem mwi Panu, e
chcemy czego, lecz o wikszej wierze wiadczy, jeli po prostu mwimy: wiem, e ty
przewidujesz kad potrzeb; pozwl mi pogodzi si z twoj wol". Bg dobrze zdaje
sobie spraw z naszych potrzeb i jeli pozostawimy mu ocen tego, co dla nas jest dobre,
otrzymanie tego nie bdzie zwizane z adnymi kosztami z naszej strony; natomiast
nalegajc, aby otrzyma to, co si chce, trwonimy nasze duchowe skarby,
kontemplacyjna - polega na gbokim utosamieniu si z Bogiem lub Mistrzem, na
utrzymaniu wiadomoci Ja jestem Tym. Szczeglnie pomocnicza jest w tym tzw. modlitwa
imienia, nazywana te modlitw Jezusow,
modlitwa imienia (Jezusowa) - polega na wielokrotnym powtarzaniu imienia Boga albo
jednej z jego cech. Moe to by te zwrot wskazujcy na nasz relacj wobec Boga. Jest ona
zbliona w swej formie do mantry, ale nie do koca. O ile praktyka z mantr w sensie
tradycyjnym odbywa si w kolejnych sesjach, o tyle modlitwa imienia odbywa si w sposb
cigy. Poprzez jej praktyk wchania si ona w nasze istnienie. Czowiek praktykujc t
form modlitwy robi to automatycznie, w kadej wolnej chwili, gdy tylko nie robi rzeczy
innych lub nie ma zajtych myli. A waciwie to jego dusza modli si za niego. Modlitwa ta
ciga na praktykujcego potne boskie energie,
modlitwa z pytaniem - polega na uzyskaniu stanu wysokich wibracji, skoncentrowaniu
wibrujcej energii wok gowy i wypowiedzeniu pytania lub polecenia. Po tym wypowiada
si tekst ponownie, wysyajc otaczajc gow energi we wszystkie strony. Technika ta
nadaje si np. do zadawania pyta typu co mam robi, eby...?
W modlitwie i medytacji odrniamy cztery etapy:
1. Pierwszy odnosi si do ciaa i intelektu. Modlcy si wygasza rytualne formuy, starajc si
skupi uwag na Bogu i odegna napr wci napywajcych ubocznych myli, ale
wypowiadane sowa maj dla niego jedynie sens konstrukcji intelektualnej i oderwanej, poza
ktr nie wykracza. Rezultatem takiej modlitwy, jeli w ogle bya odmwiona szczerze,
jest wycznie uniknicie gorszcych czynw i przygotowanie si do nastpnego etapu.
2. Drugi to tzw. etap anielski. Modlcy si ma uczucie oderwania od ziemi, uwolnienie od
ciaru ciaa i od wszelkich zwizkw cielesnych. Jest jakby pod wpywem siy
przycigania wiata duchowego. Modlitwa i sowa boe zaczynaj wywoywa oddwik i
nabieraj bardziej prawdziwego i bardziej gbokiego sensu. Rodzi si czno midzy
ciaem a dusz, ma si uczucie stanu aski, odnosi si wraenie wniknicia w wiat ducha i
przebywania w cieniu obecnoci Boej. Jest to pocztek przebudzenia duchowego.
3. Trzeci etap modlitwy to stadium czystej duchowoci i poznania swojej jani, kiedy to dusza
uwolniona od swego ciaa zapomina o nim. Modlcy czuje jak rozwiera si przed nim nowy
widnokrg, ktrego pikno i cuda przekraczaj wszelkie wyobraeni ludzkie. Na tym etapie
obecno Boga daje si jeszcze lepiej odczu i czowiek osiga wiadomo wasnej jani.
Kto osign ten etap, ten nabiera pewnoci co do prawd, na ktrych opar swoj wiar.
4. W czwartym etapie modlitwy dusza jest wtopiona w wiat czystej prawdy, przebywa zatem
w pobliu Boga, poza wszelkimi parametrami wymiaru. Wszystko na tym etapie jest
doskonae w sposb absolutny. Kto, kto osiga ten stan, jest tak dalece pochonity
doznaniem duchowego szczcia i zachwytu, e zapomina nawet o wasnej jani. Dusza jest
zespolona z Bogiem i wpatrzona tylko w Niego. Ten etap przechodzi w nowy stan, w ktrym
istniej jeszcze trzy stopnie dozna w poznaniu. S to doznania niewyraalne. Tylko
czowiek, ktry osign doskonao, moe pozna te stany. Inni ludzie doznaj wrae
odpowiadajcych etapom, jakie ich dusza ju osigna.
Cztery etapy modlitwy mona zreasumowa w sposb nastpujcy: z pocztku chodzi o modlitw

ciaa i intelektu, ktra wprowadza do etapu drugiego. Pniej czowiek zaczyna sobie uwiadamia
istnienie wasnej duszy, zachowujc przy tym wraenia zwizane z istnieniem swego ciaa. Na
trzecim etapie odkrywa ja i wraz z poznaniem jani poznaje Boga. Wreszcie na czwartym etapie
wymiar wzgldnoci znika i czowiek znajduje si w wymiarze Absolutu; rozumie prawd prawd
kadej rzeczy, jest zespolony z Bogiem i tak nim zaabsorbowany, e zapomina o wasnej jani.
Syszaem te (Marian Bartkowiak, mistrz Reiki) o innej, krtkiej interpretacji tych etapw:
pierwszy - ja mwi, a Bg sucha, drugi - Bg mwi, a ja sucham, trzeci - Bg sucha i ja
sucham, czwarty - nikt nie mwi, nikt nie sucha".
W trakcie modlitwy naley pamita o kilku zasadach, bez ktrych praktyka ta mija si z celem.
Nie przynosi ona oczekiwanych rezultatw, a nieprzestrzeganie niektrych z nich moe wrcz
prowadzi do negatywnych skutkw (Podacie, a nie macie... Nie macie, bo nie prosicie.
Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego, e le prosicie" - w. Jakub). Poniej przedstawione s
niektre z tych zasad:
Przyjmij wygodn pozycj. Nie musi to by pozycja klczca. Zrelaksuj cae ciao i umys,
ewentualnie zamknij oczy. Im bardziej si zrelaksujesz, tym atwiej zapomnisz o swoim
ciele i skuteczniej skupisz si na modlitwie. Praktykuj w ciszy i miejscu, gdzie nikt ci nie
bdzie przeszkadza.
Staraj si modli zawsze w tym samym miejscu. Powoduje to powstawanie i gromadzenie
subtelnych wibracji. Pomagaj one w modlitwie, przez co kada kolejna jest pod wpywem
tej wibracyjnej pomocy.
Jeeli uywasz gestw doni, rb to z szacunkiem, a nie tylko z formalnoci. Uspokajasz
dziki temu emocje, otwierasz serce, wyraasz sw wi z Drug Stron.
Odrzu pych i otwrz si na pomoc Tego, Ktrego Prosisz. Pokora otwiera nam drog do
Wyszej Inteligencji.
Uwierz, e wszystko o co prosisz moe by ci dane, bo jako dziecko Boga masz do tego
prawo. Musisz w to jednak cakowicie uwierzy. Nie wystarczy tylko troch, trzeba wierzy
i ufa caym sob. Bd jednak wiadomy, e plan Boy moe by inny i twoja modlitwa nie
osignie zamierzonego celu. Wwczas pozostaje ci pogodzi si z tym, bez gniewu i alu.
Zrobie co do ciebie naleao, realizacja jest poza tob.
Nie wczaj do modlitwy myli negatywnych, zarwno wobec siebie jak i innych. S one
sprzeczne z twoj podwiadomoci i nie zostan wysuchane. Jeli np. miaby modli si
Nie jestem godny, to lepiej w ogle si nie mdl.
Umie swj problem w centrum wiadomoci. Pragnij rozwizania go, yj tym problemem,
czuj go. Bd jednak nieustannie wewntrznie gotowy na przyjcie odpowiedzi i gotowy do
dziaania.
Nie handluj z Bogiem (np. Jeli mi Boe dasz... to ja zrobi..."). Twoje dobra nie s mu
potrzebne.
Nigdy nie pro o mniej ni moesz otrzyma. Pamitaj, e Naczynie, z ktrego chcesz wzi
jest nieograniczone; moesz wic korzysta z niego w sposb nieograniczony. To tylko my
sami narzucamy sobie wewntrzne ograniczenie, e nie moemy dosta duo. Moemy, a to
i tak nie zuboy innych. Dla kadego wystarczy; nie musimy ogranicza swoich potrzeb. Na
wschodzie znane jest powiedzenie: Z jakim naczyniem przyjdziesz, tyle dostaniesz".
Proszc jednak o co pamitaj, e On wie lepiej czego ci potrzeba. Jeli wic to, o co prosisz
jest ci zbdne lub w danej chwili mniej potrzebne to moesz otrzyma co innego. Zaufaj
jednak Bogu, e da ci to, co potrzebne ci jest najbardziej.
Potga modlitwy jest znacznie wiksza od potgi woli, ktra uruchamia dziaanie modlitwy.
Uruchamiajc wic dziaanie poprzez modlitw pamitaj, e nie zmienisz ju skutkw jej
dziaania nawet wtedy, gdy wymylisz co innego (I wszystko, o cokolwiek bycie prosili
w modlitwie z wiar, otrzymacie; wszystko jest moliwe dla wierzcego" - Jezus). To tylko
kwestia czasu. Bd wic bardzo ostrony i odpowiedzialny posugujc si t technik.
Skuteczno modlitwy jest wiksza, jeli wyraana jest ona wasnymi sowami, ktre

wychodz z gbi serca i s w peni rozumiane. Wymawianie cudzego tekstu najczciej nie
ma nic wsplnego z modlitw; potraktuj go jedynie jako inspiracj. O skutecznoci
modlitwy nie decyduje tekst, lecz rozumienie go, a take intencje towarzyszce modlitwie.
Jedna sekunda modlitwy wypowiedzianej z mioci i ufnoci jest znacznie bardziej
wartociowa od nieuwanego wypowiadania dugich tekstw. Nie chodzi tu o lekcewaenie
rytualnych form modlitewnych, lecz jedynie o zgbienie prawdziwego sensu modlitwy. Ten,
kto szuka wizi duchowej, ten natrafi na odpowiednie sowa.
Jeeli modlitwa jest sowna, wwczas wskazane jest, aby byo w niej, o ile moliwe, jak
najmniej sw. Im mniej tym lepiej. Lepsze jest jedno krtkie sowo ni dwa lub wicej. A
jeszcze lepiej, jeeli jest to pojedyncza sylaba. Dlaczego tak krtka modlitwa o jednej
sylabie przenika niebiosa? Nieznany mistyk katolicki (autor Oboku niewiedzy") tak to
tumaczy: dlatego, e zanoszona jest z peni serca, z caej wysokoci, gbokoci, dugoci i
szerokoci ducha tego, ktry si modli. Z wysokoci, gdy ma w sobie ca moc ducha; z
gbokoci, gdy ta jedna sylaba zawiera wszystko, co duch ten wie; z caej dugoci, gdyby
bowiem duch zawsze odczuwa to samo, co w chwili modlitwy, nieustannie woaby Boga,
tak jak woa teraz; z szerokoci wreszcie, pragnby bowiem na wszystkich ludzi rozcign
to, czego pragnie dla siebie."
Modlitwa jest rozmow z Bogiem. Jeli znasz odpowied, jeli sprawdzasz zgodno
odpowiedzi z pismami witymi, to lepiej nie mdl si wcale, bo i tak masz gdzie znale
wyjanienie problemu, ktry ci nurtuje. Takie zreszt postpowanie zdradza nieufno do
modlitwy, do siebie, wreszcie do samego Boga. Daj szans Bogu, aby mg czasami te co
powiedzie do Ciebie. Nie mw cay czas, lecz rb przerwy, aby wwczas w ciszy umysu
mg usysze to, co Bg ma ci do powiedzenia. Uywaj myli w trybie dokonanym i w
czasie teraniejszym (rzadziej przeszym, np. wyraajc wdziczno). Dla Boga jest zawsze
teraz.
Nigdy nie pro o to, co nastpi kosztem innych lub siebie samego. Jeli nie jeste pewien
jaki skutek osignie twoja modlitwa, zakocz j sowami: Bd wola Twoja", lub w inny,
podobny sposb.
Modlitwa wymaga wielokrotnego powtarzania jej, aby zakorzenia si w naszej
podwiadomoci, a nastpnie by podwiadomo moga uzyska poczenie z
nadwiadomoci (tylko ona moe tego dokona). Jeli w danej intencji zoono
wystarczajcy zasb czystej energii modlitwy, wwczas nastpuje sprenie zwrotne od
nadwiadomoci do podwiadomoci i wiadomoci ludzkiej. Mwimy wwczas, e
modlitwa zostaa wysuchana. Pomaga w tym jednoczesna praktyka wizualizacji stanu
dokonanego tego, o co si modlimy. Std konieczno duej niekiedy cierpliwoci i
wytrwaoci.
Powi wszystkie swoje modlitwy, myli i czyny Bogu, Mistrzowi duchowemu, witym
wszystkich religii i wszystkim istotom. Powi je ich rozwojowi duchowemu i
zmniejszaniu ich cierpie.
Wyraaj wdziczno za to wszystko co dostae, dostajesz i bdziesz dostawa. Wyraaj te
nadziej, e w przyszoci bdziesz mia coraz wicej powodw do wdzicznoci.
Jeli nie wiesz jak si modli, masz chwile zwtpienia w cel modlitwy, brak ci cierpliwoci i
koncentracji w jej trakcie, popro swojego opiekuna duchowego lub mistrza o wsparcie.
Moesz te prosi Jezusa, ktrego uznaje si za Mistrza modlitwy lub bezporednio Boga.
Przed przystpieniem do modlitwy przebacz wszystkim, ktrzy ci skrzywdzili. Przebacz te
tym, o ktrych mylisz, e ci skrzywdzili. Przebacz sobie i Bogu. Brak przebaczenia jest
jedn z przyczyn, dla ktrych modlitwa bywa mao skuteczna.

Jako przykady sposobu modlenia si niech posu ponisze cytaty. Pochodz one z ust nauczycieli
tak rnych kultur, e wydawa by si mogo, i niewiele mog mie ze sob wsplnego. A jednak
maj i dlatego widzc w nich wsplne elementy moemy mie pewno, e s to dobre wzorce.
Zastanwmy si nad nimi:

Boe pragn tylko Ciebie, nikogo prcz Ciebie. Pom mi uczyni podlug Twojej woli to, co ty
chciaby, abym uczynil.
(Bahram Elahi)
Boe, nie modl si do Ciebie z bojani przed pieklem, nie modl si do Ciebie, iby oko moje
wypatrywao Twego raju, lecz modl si do ciebie, bowiem Ty jeste godzien uwielbienia.
(Imam Ali)
Ojcze Niebieski, fezu Chryste, wici wszystkich czasw i wszystkich religii, uwolnijcie me ycie od
przeszkd i prowadcie mnie do wybrzey spenienia. Niech wasza milo wieci wiekuicie w
sanktuarium mojej pobonoci, abym mgl obudzi j we wszystkich sercach.
(Paramhansa Yogananda)
Panie! Ty wiesz, co jest lepsze; niech si stanie jak zechcesz. Daj co chcesz, ile chcesz i kiedy
chcesz. Postaw mnie gdzie chcesz i we wszystkim czy podlug woli Twojej. Otom ja sluga Twj,
gotw na wszystko; bo nie sobie ale Tobie y pragn.
(Thomas a Kempis)
Zabierz, Panie i przyjmij cala wolno moj, pami moj i rozum, i wol m cala, cokolwiek mam
i posiadam. Ty mi to wszystko dale-Tobie to, Panie oddaj. Twoje jest wszystko. Rozporzdzaj tym
w pelni wedle swojej woli. Daj mi jedynie milo tw i lask, albowiem to mi wystarcza.
(w. Ignacy Loyola)
Panie, uczy mnie narzdziem Twego pokoju. Tam, gdzie nienawi, pozwl mi sia milo; Tam,
gdzie krzywda - przebaczenie; Tam, gdzie zwtpienie, pozwl budzi wiar; Tam, gdzie zakrada si
rozpacz, pozwl budzi nadziej; Tam, gdzie gniedzi si smutek, pozwl przynie rado.
(w. Franciszek)
Ojcze nasz ...
(Jezus)
Istnieje pewna opowie o wieniaku, ktry uprawia swoje pole z pomoc starego konia. Pewnego
dnia ko uciek, ale kiedy ssiad wyrazi wspczucie wieniakowi z powodu tego nieszczcia, ten
odpowiedzia: Nieszczcie? Szczcie? Kto wie?" Po tygodniu ko wrci na czele stada dzikich
koni. Tym razem ssiad gratulowa wieniakowi takiego fortunnego obrotu sprawy. Ten za rzek:
Nieszczcie? Szczcie? Kto wie?" A potem, kiedy jego syn stara si okiezna ktrego z
dzikich koni, spad z niego i zama nog. Wszyscy uwaali to za nieszczcie, ale nie chop, ktry
powtarza swoje: Nieszczcie? Szczcie? Kto wie?" W jaki czas pniej do wioski wkroczyli
onierze i zabierali do wojska wszystkich sprawnych modziecw. Syna wieniaka, jako, e mia
zaman nog, zostawili w spokoju. Czy teraz to byo Szczcie? Nieszczcie? Kto to wie?
Tak wic z ufnoci zostaw Bogu decyzj co zrobi, gdy prosisz w modlitwie o co konkretnego,
czsto innego ni to, o co rzeczywicie powiniene prosi. Wwczas wszystkie rzeczy obracaj si
na dobre. I to jest najlepsza moditwa.
WICZENIE
Jest to przykad modlitwy opartej na modlitwie imienia. Jeeli dotychczas nie praktykowae takiej
modlitwy, zdecyduj si na wybr takiego imienia Boga, takiej jego cechy lub takiej relacji siebie
wobec Boga, ktr chcesz przyj jako podstaw praktyki. Moe to by co, co uwaasz za wane
dla siebie. Moe to jest co, co chciaby w sobie rozwin lub utrwali. Moe jest to twoja
aprobata obecnoci jakiej formy Boga. To, co wybierzesz, suy ci bdzie nie tylko w tym, ale i w
innych wiczeniach oraz w yciu codziennym. Z czasem dokonasz ponownego wyboru. Wskazane
jest, aby tre wybranej opcji bya w miar krtka (np. Bg, Mio, Jam Jest Chrystus-Bg),
chocia nie wyklucza si duszych sentencji (np. Ojcze nasz...).

1.
2.
3.
4.

Przyjmij wygodn pozycj, zamknij oczy i zrelaksuj si.


Uspokj swoje myli.
W wiczeniu wykorzystaj to, co wczeniej wybrae do modlitwy imienia.
Powtarzaj bez popiechu swoj modlitw, raz za razem, bez przerw midzy nimi. Moesz to
robi na trzy sposoby: w pierwszym powtarzasz przez okrelony czas, w drugim okrelon
ilo razy, w trzecim bez jakichkolwiek ogranicze.
5. Gdy pojawi si narzucony przez siebie limit czasu lub powtrze, bd uznasz, e chcesz
zakoczy wiczenie, zrb to.
6. Po zakoczeniu wiczenia nie przerywaj cznoci ze swoj modlitw, lecz przenie j do
ycia codziennego. W kadej wolnej chwili (od zaj, myli, rozmw) powtarzaj swoj
sentencj. Z pocztku bdziesz musia przypomina sobie o tym wiadomie. Z czasem
wejdzie ci to w nawyk i zauwaysz, e Co w tobie si modli. I to bdzie wanie prawdziwa
modlitwa imienia.

MEDYTACJA Z PYTANIEM
Rozprosz calkowicie moje
wtpliwoci. Oprcz Ciebie nikt
nie jest w stanie tego zrobi.
Bhagavad-gita
Czowiek wiadomy swojego pooenia w tym wiecie zaczyna zauwaa, e istnieje co poza
stref materialn. Zaczyna wwczas obserwowa siebie i swoje ycie. W pewnym momencie ju
cakiem dojrzewa do tego, aby kreowa swoj teraniejszo, przyszo, a nawet, co pozornie
wydaje si absurdalne, przeszo. Poprzez liczne techniki udaje mu si pozby zych nawykw,
gupiego mylenia, licznych kompleksw, Z czasem coraz wiado-miej siga w swoje gbokie
wntrze, w ktrym przechowywane s niezliczone, ograniczajce go elementy. To nasz rozwj
duchowy pozwala je uaktywni i wydoby na wierzch, a w konsekwencji pozby si ich na zawsze.
Zaczyna si wwczas szkopu w rozwizywaniu problemw, czsto prostych, ale trudnych w ich
zrozumieniu. Pojawiaj si liczne pytania, pojawiaj si wtpliwoci. Nadto adept nie chce ju
bezmylnie robi tego, co mogoby go zatrzyma na jego drodze. Chce kontaktowa si i
konsultowa z mdrzejszymi od siebie. Ba, ale rzadko kiedy znajduje si obok nas yjcy w ciele
fizycznym Mistrz, mogcy poprowadzi nas do przodu, umiejcy rozwia wtpliwoci i potraficy
odpowiedzie na kade pytanie. A pyta jest coraz wicej, coraz trudniejszych i wydawaoby si, e
niemoliwych do odpowiedzenia. I co wtedy?
Mona wwczas skorzysta z tzw. medytacji z pytaniem. Medytacja prowadzona jest jak kada
inna, ale jej tematem jest postawione przez nas pytanie. Moe ono by bardzo proste, a moe te
by skomplikowane. Ale niech bdzie wasne. Na niemal kade pytanie mona uzyska odpowied,
pod warunkiem, e szczerze je zadajemy i szczerze oczekujemy odpowiedzi (Prosz, powiedz mi
wyranie, co jest dla mnie najlepsze" -Bhagavad-gita). Na pytania gupie odpowiedzi te bd
gupie, o czym warto pamita. Nie warto te traci czasu, aby zapyta o to, co si da przeczyta w
dostpnych nam ksikach. Pytajmy wic, ale tylko wtedy gdy nie potrafimy znale odpowiedzi
sami. Niektre z pyta pozostan bez odpowiedzi, bo te ostatnie mogyby raczej zaszkodzi nam,
ni pomc. W danym momencie jestemy do nich nieprzygotowani, jest na nie zbyt wczenie. Ale
to nie znaczy, e nigdy nie uzyskamy na te pytania odpowiedzi. Kiedy, w miar dojrzewania,
otrzymamy na pewno.
Pozostajc w ciszy medytacji, zadajemy nurtujce nas pytanie i czekamy cierpliwie na odpowied.
Nie zawsze otrzymamy j podczas tej samej sesji. Zdarzy si niejednokrotnie, e sesji takich trzeba
bdzie wykona kilka. Ich ilo zaley od stanu naszego umysu, od spokoju i otwartoci. Pozostaje
wic otworzy si i z ufnoci czeka na odpowied, ktra w pewnym momencie przyjdzie nam do
gowy". Wielu zastanawia si zapewne skd przyjdzie, kto nam odpowiada. Aby rozwia te
wtpliwoci powiem sowami A. de Mello: A jakie to ma znaczenie?" Wane, e jest odpowied.
Moe to by jaki yczliwy duch lub nasz opiekun, moe sam Bg, a moe po prostu wysza ona z
naszych gbokich i niezbadanych dotd zakamarkw. Niemniej jednak, aby ustrzec si przed
duchami dowcipnymi lub niekompetentnymi, naley te odpowiedzi weryfikowa.
Wielu ludzi sdzi, e najwaniejszym na wiecie pytaniem jest Kim jest Jezus Chrystus", Co
mnie czeka w przyszoci", Czy istnieje Bg". Najwaniejsze jednak pytanie brzmi: Kim
jestem?", albo inaczej: Czym jest ja?" Czym jest to, co nazywamy ja? Prbujemy pozna, czym
jest wiat, chcemy rozwiza zagadk kosmosu, ale nie rozumiemy rzeczy podstawowej, tzn. kim
jestemy. A przecie wszystkie rzeczy s w nas doskonae i nie istnieje wiksza rado od
wnikania w siebie, by znale siebie prawdziwym wobec wasnej natury" (Meng Cy). Niech wic
podstaw poszukiwa bdzie stwierdzenie Lao Zi: Pojazd to co wicej ni suma czci".
Czy jestem ciaem fizycznym lub zmysami tego ciaa? Nie jestem, gdy dowiedziono, e komrki
ciaa ulegaj wymianie z pewn czstotliwoci, wic po pewnym czasie jest to zupenie inny

organizm. Niemal jak rzeka, ktra ma swoj nazw, ale z kad chwil tworzy j inna woda.
Czy jestem moimi mylami? Te nie, bo myli przychodz i odchodz. A potem s nastpne, lecz ja
cigle trwam.
Czy ja jest moim imieniem? Nie ulega wtpliwoci, e nie, gdy mog zmieni imi nie zmieniajc
ja.
A moje pogldy? Mwi, e jestem Polakiem, pisarzem. Czy s one czci mojego ja? Czy jeli
przyjm inn religi, zmieni zawd, kraj zamieszkania, to ja ulegnie zmianie? Oczywicie, e nie.
Budda odkry, e nie istnieje nic takiego jak ja, a nawet nic takiego jak ja jestem. Bo kiedy
odrzucimy po kolei wszystko, mwic: to nie ja, i to nie ja, i to nie ja, wwczas to, co pozostaje,
samo w sobie samoistne i od wszystkiego powyszego odrbne, to Czysta wiadomo
(Bg,Atman, Brahman ...). Budda zauway te, e kiedy mwimy o rzeczach wyszych, mamy
tendencj do mylenia z naszego wasnego punktu widzenia. Gdy mwimy o Bogu, mamy
skonno do mylenia o Nim jako o naszym wasnym wizerunku, tylko wikszym, nieskoczonym
rozszerzeniem nas samych. Jest to jakby patrzenie na siebie w lustrze powikszajcym. Jednak
cigle jeszcze mylimy w dwoisty sposb - ja jestem tutaj, On jest tam (patrz: motto do ksiki).
Wydaje nam si, e jedynym sposobem komunikacji pomidzy mn a Nim jest stara si go prosi
o pomoc. Czasami moemy odczuwa, e nawizujemy kontakt, ale jako nigdy nie znajdujemy
prawdziwej cznoci, poniewa istniej sztywne pojcia, ograniczajce nasze dziaanie, ktre
przyjlimy jako wasne. Nie mona przecign wielbda przez ucho igielne. Musimy wic
znale inne sposoby. Jedyn drog jest powrt i badanie siebie.
Jak to zrobi? Chyba najlepiej uczy tego Sri R. Maharishi. Badajc, co pozostaje z umysu gdy
wyeliminujemy ze wszystkie myli, przekonamy si, e umys sam, jako taki nie istnieje
oddzielnie od myli. Podobnie jest z caym wiatem fizycznym. W gbokim nie nie ma myli i nie
ma te obiektywnego wiata. W stanie jawy i lekkiego snu (penego widziade sennych) myli s
obecne, jest wic i wiat. Umys nasz rzutuje z siebie wiat jako sw projekcj, a potem wchania j
w siebie z powrotem. Widzimy ten wiat jako pozornie obiektywn rzeczywisto, gdy dusza
rzutuje swe dziaanie na zewntrz, a tym samym oddala si jakby i zapomina o swej tosamoci z
Duchem. Gdy patrzymy w ten sposb na wiat, prawdziwa istota Ducha nie moe si nam objawi.
I odwrotnie, gdy zjednoczymy si z Duchem, wiat przestaje si nam zdawa obiektywn
rzeczywistoci.
Przez stae, cige i nieprzerwane wnikanie w natur naszego umysu i duszy, sama ona zmienia si
w To, czym waciwie jest nasze Ja. Tym czym jest Duc\\-Atman, znany z kultury hinduskiej, czy
Chrystus w religii chrzecijaskiej.
Gdy zbadamy skd pochodzi to poczucie ja w ciele fizycznym, to okae si, e z serca. Tu jest
rdo i miejsce trwania duszy. Przyjmijmy umownie, e wanie tak jest, bo to uatwi nam
dogadanie si. Ale czy wanie tam, czy gdzie indziej, to ju nie jest problemem niniejszej ksiki.
Pierwsz i najpierwotniejsz myl, jaka powstaje w naszym umyle, jest ta podstawowa mylpojcie ja. Dopiero po jej zaistnieniu powstaj inne, niezliczone myli. Po zrodzeniu si pierwszego
zaimka ja, pojawiaj si nastpne: ty, on, wy itd., a aden z nich nie moe istnie bez pierwszego.
Poniewa wszelka myl moe pojawi si tylko po zaistnieniu pojcia ja, a umys nie jest niczym
innym jak kbkiem myli, przeto tylko coraz gbsze wnikanie pytajc kim ja jestem prowadzi do
uciszenia i wstrzymania si myli. Przy czym cakowita myl-pojcie ja zawarte w takim badaniu,
po wyparciu i zniweczeniu wszystkich innych myli, samo w kocu znika, lub zostaje jakby
pochonite (podobnie jak kij, ktrym si poprawia ogie w ognisku, zajmuje si pomieniem i sam
rwnie si spala). Znaczy to, e idc myl wstecz za nici owego ja a do jego rda,
odkrylibymy, e tak jak najpierwsze si ono pojawia, tak ostatnie znika.
Przy kadej pojawiajcej si myli naley zada sobie wewntrznie pytanie: w kim ona powstaa?"
Odpowied bdzie: we mnie". Gdy zapytamy nastpnie: kim jest to ja?", dusza zwrci si w gb

siebie, a powstajca myl zniknie. Moemy te dopomc, podpowiadajc sobie wiadomie


afirmacj: Jam Jest Chry-stus-Bg" lub Jestem Jednoci z Doskonaoci". Stosujc wytrwale t
metod badania przekonamy si, e dusza nabywa coraz wicej siy i umiejtnoci sigania w swe
rdo i przebywania w nim stale.
Gdy dusza pogra si tym sposobem w Serce (Bg, ktry wieci promienniej ni 100 tysicy
soc, wieci w twoim wasnym sercu" -Bhagavad-gita), nasze ja, bdce orodkiem niezliczonych
myli, w kocu cichnie i znika, a Czysta wiadomo pozostaje sama. I wanie ten stan, gdy nie
ma ani ladu myli i poczucia ja jest naszym Bytem, nasz Istot (Wedy: AhamBrah-maAsmi" - Ja
jestem Jani Bosk; LaoZi: Kosmos i ja urodzilimy si wsplnie, wszystkie byty i ja to jednia";
Jezus: ja i Ojciec mj jestemy Jedno"). Znamienne jest, e mwi o tym tak rne religie wiata.
To jest stan, o ktrym tyle razy mwi Jezus:
Kto miuje ojca albo matk bardziej ni mnie, nie jest mnie godzien; i kto miuje syna albo
crk bardziej ni mnie, nie jest mnie godzien."
Kto stara si zachowa ycie swoje, straci je, a kto straci ycie swoje dla mnie, znajdzie
je."
Jeli si kto nie narodzi na nowo, nie moe ujrze Krlestwa Boego. Jeli si kto nie
narodzi z wody i z Ducha, nie moe wej do Krlestwa Boego. Co si narodzio z ciaa,
ciaem jest, a co si narodzio z Ducha, duchem jest. Musicie si na nowo narodzi."
Ja jestem wiatoci wiata; kto idzie za mn, nie bdzie chodzi w ciemnoci, ale bdzie
mia wiato ywota."
Jeli kto zachowa sowo moje, mierci nie zazna na wieki."
Ja jestem droga, i prawda, i ywot."
Nie s ze wiata, jak i Ja nie jestem ze wiata."
Jeeli rozwie si ten najtrudniejszy problem czowieka (kim jestem") to wszystkie pozostae
rozwizuj si same przez si.
Ale c wtedy pozostanie z nas, czy tracimy wwczas wszelk wiadomo? Wrcz przeciwnie.
Sigamy w wiadomo niemierteln i olbrzymi, w mdro istotn, gdy zbudzimy si w swojej
prawdziwej, rzeczywistej naturze. Poczucie ja naley do naszej osobowoci, do ciaa i mzgu. Gdy
czowiek po raz pierwszy odkrywa sw wasn natur, co innego powstaje z gbi jego istoty i
ogarnia go cakowicie. Owo co jest poza myl, jest nieskoczone, wieczne i boskie. Gdy to si
staje, czowiek w istocie siebie nie traci, a raczej siebie odnajduje.
Istnieje w czowieku to, co jest niezniszczalne. I chocia on je zaniedbuje i zapomina o swej Jani
Najwyszej, zapomnienie to w niczym umniejszy nie moe jej wietlistej wielkoci. Czowiek nie
pojmuje dzi swej wasnej wartoci bowiem zatraci w sobie najgbszy boski zmys. Goni za
cudzym zdaniem, szuka cudzej mdroci, podczas gdy najwyszy duchowy autorytet przebywa
niezmiennie wewntrz jego wasnej istoty. Zatracajc go, nie rozumiejc Natury i siebie, yje im
wbrew, a to prowadzi do cierpie. Poczuje si bezpieczny i pewny dopiero wtedy, gdy odkryje
bosko swojej duszy.
Jeeli czowiek chocia raz odkryje sw prawdziw Natur, zmieni si cakowicie jego ycie, bo
odtd bdzie y yciem prawdziwym, bdzie mu dostpna caa Wiedza wszechwiata i nic si
przed nim nie ukryje. Kada kolejna medytacja przyblia go bdzie do penej szczliwoci. Kade
kolejne dziaanie bdzie w imi Prawdy.
Na pytanie Mistrza, czy wie kim jest, ucze odpar:
- Jestem tym, kim myl, e jestem (moje cialo, podania, uczucia);
- jestem tym, kim inni myl, e jestem (moja powierzchowno, osobowo, umyl);
- jestem tym, kim naprawd jestem (cz Boskiej wiadomoci);
- jestem polczeniem tych trzech razem (cialo fizyczne, dusza i Duch, czyli Trjca, Jednia).
Mimo, i uwaa si, e pytanie Kim jestem jest tak istotne i podstawowe, to rozdzia ten daem

wiadomie prawie na kocu ksiki, aby po jej przeczytaniu pozosta pewien niedosyt i pragnienie
rozwizania pytania na wieo. Niech wic powysze pytanie stanie si inspiracj na najbliszy
czas dla tych wszystkich, ktrzy wiedz dlaczego signli po t ksik. Bo, gdy pojm rnic
midzy pojemnikiem, a zawartoci", osign prawdziw wiedz i bd mogli z pen
wiadomoci powiedzie Jam jest.
WICZENIE
1. Przyjmij wygodn pozycj, zrelaksuj ciao i umys.
2. Popro swojego opiekuna duchowego, aby otoczy ci swoj wibracj, ktra ustrzee ci
przed dowcipnymi lub niekompetentnymi duchami. Ich podszepty mgby uzna za
wartociowe, a czsto s one dla ciebie po prostu mao wartociowe.
3. Gdy bdziesz ju dostatecznie wyciszony, zastanw si nad problemem, ktry ci nurtuje.
Przygldaj mu si z rnych stron, zastanawiaj si nad detalami, ktre mog mie znaczenie.
Moesz sobie wyobrazi, e przedstawiasz w problem jakiej mdrej osobie, ktra pomoe
ci w odpowiedzi na pytanie, ktre za chwil zadasz.
4. Gdy uznasz, e dostatecznie jasno nawietlie cay problem, zadaj pytanie, ktre ci mczy.
Moe to bdzie np. w stylu: co mam zrobi, eby zrealizowa mj pomys?" Albo np.: jak
rozwiza mj problem?"
5. Trwaj dalej w ciszy, nie starajc si ju koncentrowa na samym problemie. Zachowaj
spokj lub, jeli to bdzie trudne, przejd do Refugium bd zajmij myli jakim neutralnym
tematem, np. mantr. Przygldaj si mylom, ktre do ciebie napywaj. Jeeli s to myli
niebdce rozwizaniem twojego problemu to nie przywizuj si do nich. Ale bd czujny,
eby nie przegapi tej myli, ktra jest odpowiedzi dla ciebie. Moe pojawi si w kadej
chwili.
6. Gdy otrzymasz odpowied na nurtujce ci pytanie lub problem, podzikuj za ni i powiedz
mentalnie: kocz medytacj i po przejciu do stanu czuwania bd pamita przekazane
mi rozwizanie". Formuka moe mie inne brzmienie, ale powinna zawiera elementy tej
przykadowej.
7. Zakocz medytacj i sprbuj wykorzysta wiedz, ktr ci dano w trakcie medytacji. Jeeli
odpowiedzi nie otrzymae, bd j przegapie w natoku myli, to wr do tego problemu
nastpnym razem, w kolejnej medytacji.

YCIE - MEDYTACJA CIGA


Pikno jest uniesieniem. (...)
Jest dusz oczarowania peln. (...)
Pikno to ycie, ktre sw twarz wit odstania.
Lecz ty jeste yciem i ty zaslon jeste.
K. Gibran
Gdyby traktowa medytacj jako pojedynczy lub powtarzany od czasu do czasu proces, mielibymy
do czynienia z czym bardzo ograniczonym i sztucznym. I powiedzmy sobie szczerze, e byoby to
grubym nieporozumieniem. Stanowioby to co w rodzaju sztuki dla sztuki. Takie postpowanie by
moe nawet przynosioby jakie zauwaalne rezultaty, ale nie zmienia to faktu, e stanowioby
jakby zlepek przypadkowych dziaa. Przypomina to troch dziaanie pojedynczych kropli deszczu
zamiast rwnomiernego opadu. Jaka wilgo z takiego opadu jest, ale eby od razu powiedzie, e
gleba pod jego wpywem staa si wilgotna, to byoby grub przesad.
Nie na darmo niektrzy Mistrzowie zwracaj uwag, aby proces medytacji trwa cigle. Wiedz oni
doskonale, e mozaika ycia tak jak puzzle, skada si ze wszystkich kawakw, a nie tylko z
niektrych. I czasami brak jednego elementu powoduje, e obrazek z puzzli staje si nieczytelny.
Dlaczego wic z yciem miaoby by inaczej?
Przyjrzyjmy si przez chwil, jak wyglda nasze ycie. Mwi tu oczywicie tylko o tym
fragmencie naszego istnienia, ktre odbywa si na Ziemi. Wikszo z nas nie zastanawia si nad
tym, co w nas i wok nas si dzieje. Przyzwyczailimy si, e ycie po prostu jest, e jest takim
jakim wydaje si by, e kto za nas o wszystkim decyduje. Nie zauwaamy zachodzcych
procesw, ktre w kadym momencie si dokonuj, nie zauwaamy siebie i swojego wpywu na
cokolwiek i jednoczenie pozwalamy sob sterowa na wszystkie sposoby przez innych.
Przyzwyczailimy si widzie, sysze i odczuwa tak jak to robi inni, nie zastanawiajc si, e
mona inaczej. Wydaje nam si, e istnieje tylko to, co postrzegamy naszymi zmysami lub
aparatur naukow. Nie mamy odwagi odrzuci wszystkiego by rozpocz ycie po swojemu. I tak
w tym marazmie idziemy przez ycie, podobni do miliardw innych ludzi i nijak si mamy do tego,
co jest w nas i poza nami naprawd. A ycie tymczasem przemyka obok, tyle tylko, e
niezauwaone przez nas i nie przynoszce nam tego wszystkiego, co chciaoby przynie.
ycie jest ciekawym tworem. I warto go waciwie wykorzysta. eby to lepiej zrozumie, naley
cho w przyblieniu zda sobie spraw z tego, czym ono jest. W zwizku z tym przypomn kilka
istotnych faktw dotyczcych ycia kadego czowieka.
Przychodzimy na Ziemi z wasnej i nieprzymuszonej woli, aby dowiadcza i przeywa ycie w
cakowicie innych warunkach ni znane w wiatach subtelnych. Mamy w ten sposb moliwo
konfrontacji naszych dotychczasowych przemyle i dowiadcze jako Ducha i jednoczenie
sposobno, aby sprawdzi si tu, gdzie wystpuj problemy, o ktrych si Duchom nie nio.
Mamy te szans sprawdzi jak realizuj si nasze zamierzenia, marzenia czy choby lki w
warunkach o duej gstoci.
Przypomina to z grubsza wyjazd na obz przetrwania. Normalnie yjemy tam, gdzie mamy
okrelone warunki bytowania, zapewnion okrelon stop yciow i wsparcie wszystkiego do
czego przyzwyczaia nas cywilizacja. Lecz teraz mamy po prostu kaprys by si sprawdzi i
zobaczy jak to bdzie, gdy tego caego cywilizacyjnego zaplecza zabraknie, gdy napotkamy inne
rodowisko i niebezpieczestwa, gdy napotkamy to, co teoretycznie wydaje si nam, e potrafimy
wykona lub rozwiza. Zapisujemy si wic z wasnej woli, bez jakiegokolwiek przymusu z
czyjejkolwiek strony, na obz przetrwania, gdzie przetestujemy siebie. Organizatorzy zapewniaj
nam takie rodzaje dowiadcze (niektre dadz si zaplanowa, a inne pojawia si bd doranie,
niespodzianie), e mamy rzeczywicie szans sprawdzi swoje reakcje na specyficzne, czsto
skrajne sytuacje. Jedni przetrwaj cay turnus i duo na tym zyskaj, ale niektrzy w trakcie zaj

poprosz o ulgowe potraktowanie ich, bo sytuacje te ich przerosy. Ci ostatni co na pewno zyskaj,
ale nie to wszystko co mogliby zyska. S te tacy, ktrzy po prostu uciekn i wrc do domu przed
terminem.
ycie na Ziemi to, z grubsza biorc, taki obz przetrwania. Nie naley go jednak myli z obozem
pracy, do ktrego wciela si pod przymusem, i z ktrym identyfikuj nas wszystkie religie. Duch,
zwany przez innych Energi, sam podejmuje decyzj, by wej w materi i egzystowa w niej.
Planujc swj scenariusz na ziemskie ycie dobiera sobie takie dowiadczenia, ktre uwaa za
istotne dla wasnego rozwoju. Dobiera te sobie rodzin, przyjaci i inne osoby, ktre pomog mu
zetkn si z miymi i przykrymi emocjami. Dobr ten nastpuje za obopln zgod. Oczywicie
indywidualny scenariusz nie zawiera wszystkich szczegw, lecz jedynie zarys problemw do
przerobienia. Szczegy s dostpne ju w yciu ziemskim i podlegaj mniejszej lub wikszej
korekcie przez samego zainteresowanego.
Najczciej Energia planuje tak swj scenariusz, aby moga go potem zrealizowa. Jest on wic
kompromisem pomidzy chciami dowiadczenia jak najwicej a moliwoci udwignicia
narzuconego sobie balastu. A nie jest to zawsze atwe. Rzecz jest tym bardziej utrudniona, e przed
wejciem w materi nastpuje przysonicie wikszoci wiedzy, jak Energia posiada o sobie i
wiecie. Jest wic dodatkowo niewiadoma swoich moliwoci i mocy. Std poda przez ziemski
byt jakby ociemniaa i opiera si na tej resztce wiedzy, ktra jej pozostaa. Ta resztka wiedzy to
intuicja, sumienie. A do tego korzysta z podpowiedzi swojego opiekuna, ktry wspomaga Energie,
majc pen wiedz na temat celu Jej pobytu na Ziemi. Mimo takich ogranicze, wiele Energii
potrafi bezbdnie realizowa swj scenariusz.
To przymienie wiedzy i pamici celu podry po Ziemi powoduje jednak, e czsto czowiek, jako
Energia w ciele fizycznym, spotykajc trudnoci i przykroci na swej drodze, nie umie sobie z nimi
poradzi. Z punktu widzenia Energii s one dobre, ale z punktu widzenia mieszkaca Ziemi jest
cakiem odwrotnie. Wolimy si cieszy ni smuci, wolimy by bogaci ni biedni, wolimy
dopasowywa si do sytuacji atwiejszych ni trudniejszych. Taka jest natura czowieka fizycznego,
bo takie s tutaj realia. Ale naszym zadaniem jest przede wszystkim realizowa wasny scenariusz
ycia i niezalenie od okolicznoci, wychodzi z nich z podniesion gow. Moe ten scenariusz
jest atwy, moe trudny, ale jednak wasny. Podejmujemy wic rnorodne dziaania, ktre u
kadego indywidualnie poprowadz go przez ycie zgodnie ze swoimi zamierzeniami. Nie zawsze
zdajemy sobie spraw z tego, dlaczego robimy co w okrelony sposb, dlaczego chcemy
realizowa wasne, niekiedy szalone pomysy, i skd w ogle mamy takie pomysy. Nie rozumiemy,
dlaczego pewne rzeczy nas wcigaj, cho s przykre, a inne odpychaj, cho s atrakcyjne.
Nie wszyscy jednak wytrzymuj narzucony sobie plan pobytu tutaj. Wybieraj takie dziaania i
emocje, ktre wydaj si by korzystniejsze. I z ziemskiego punktu widzenia takimi s. Nie s
jednak zgodne z planami i to powoduje, e Energia sw wewntrzn, ukryt mdroci przywraca
swoje ciao do porzdku. Co si wwczas dzieje? Powiedzmy o kilku moliwociach: * Niektre
dotychczasowe dziaania i zamierzenia czowieka ulegaj zawaleniu lub osabieniu, by zwrci mu
uwag na to, e nie tdy droga. Kody na drodze nie s po to, by si przewrci, cho i tak si moe
zdarzy, ale po to, aby si zatrzyma i zastanowi czy na pewno chce i dalej.
Pojawiaj si okolicznoci i ludzie, dajc do zrozumienia danemu czowiekowi, e np.
powinien si zainteresowa jakim problemem, wybra w okrelone miejsce, pozna
okrelonych ludzi.
Czowiek zaczyna chorowa. Choroby mog by drobne albo powane, zalenie od
czowieka i jego cieki. Nie kada choroba jest efektem zejcia ze sceny wasnego
scenariusza, ale wiele chorb to wanie takie powody.
Tego typu sytuacje nie maj na celu zgnbienia samego siebie, cho tak to moe wyglda. Maj na
celu to, by przypomnie czowiekowi, e robi nie to co chcia i nie wykorzysta ycia na Ziemi w
sposb optymalny. Jest wwczas szansa zatrzyma si w dotychczasowych dziaaniach i zmieni
kierunek.

Jeeli wic traktowa ycie jako dopust Boy, niewiele si z niego wycignie. Pewne przeycia i
towarzyszce im uczucia na pewno swoje zdziaaj. Ile jednak wicej mona by skorzysta, gdyby
towarzyszya yciu pena jego wiadomo. Szkoda wic tak po prostu zmarnowa okazj i dlatego
korzystne jest bycie wiadomym ycia przez cay czas. To nic, e napisaem przed chwil co nieco
o tym, czym jest ycie. Dla wielu bdzie to tylko teoria, bo nie pasuje do ich dotychczasowych
dowiadcze. Nawet wtedy, gdy mi uwierz. Aby jednak przestaa by teori, trzeba zacz ycie
zauwaa, odczuwa i uwiadamia go sobie. W kadej chwili, w kadym dziaaniu i uczuciu.
W jaki sposb by wiadomym ycia? To pytanie jest jednoczenie trudne i atwe. Trudne, bo
czsto rozwizania nie pasuj do dotychczasowego postpowania. atwe, bo wszystko czego
potrzeba, jest w zasigu rki. Jest to mnstwo przeplatajcych si wzajemnie drobiazgw, ktre
tylko naley zauway albo zastosowa. I aden nie jest waniejszy od pozostaych. Razem buduj
pajczyn, w ktrej moemy zobaczy pikno albo moemy si w niej zaplta. Nie chciabym
szczegowo wnika we wszystkie aspekty omawianych spraw, bo to jest temat na inn ksik.
Skupi si tylko na niektrych drobiazgach.
A oto one:
Naley traktowa ycie jako wspania przygod, a nie jako gehenn. Niezalenie od tego co
przynosi. A jeli komu takie ycie nie odpowiada, to przez zmian swojego mylenia moe
stara si rwnie zmieni i ycie. Nie wszystko da si zmieni, ale wiele rzeczy na pewno.
Wane jest by wiedzie skd i po co s rne sytuacje. W ten sposb ilekro si upada pod
ciarem ycia, tylekro znajduje si motywacj, by wsta i i dalej. Bo, jak mi
powiedziaa kiedy bardzo mdra i yczliwa wobec mnie osoba (M. B.): Nie przejmuj si
yciem, bo i tak nie wyjdziesz ze ywym". Ale eby tak postpowa, trzeba by
wiadomym ycia.
Naley cieszy si kad chwil, gdy w danym momencie ona jest najwaniejsza. Powrt
do przeszoci to z ziemskiego punktu widzenia czas przeszy i niewiele mona w nim
zmieni. Przyszo za to jest niewiadom, ktra moe si jawi w okrelony sposb. Jednak
wiele czynnikw moe j zmieni i dlatego wybieganie do przodu nie zawsze jest potrzebne.
Za to teraniejszo objawia si peni wszystkiego, co jest. I naley to wykorzysta, a nie
ucieka od niej, bo to co z niej wynika moe si nie powtrzy, pozbawiajc nas korzyci,
jakie mogy z tej chwili wynikn. Warto teraniejszoci jest niezalena od tego co
przynosi, mie czy nieprzyjemne dowiadczenia. Zarwno jedne, jak i drugie s potrzebne,
wic ta chwila przynosi korzyci. Kada kolejna chwila przynosi kolejne dowiadczenia i
uczucia, wic nie ma si co martwi, e nie mamy do czynienia z czym innym ponad te
chwilowe sprawy. Poza tym to, co w danym momencie si dzieje, jest zapewne
najodpowiedniejszym dla nas dowiadczeniem. Jeliby przyj, e ycie ziemskie skada si
z ogromnej iloci krtkich, w peni zauwaalnych chwil, to jedno takie ycie staje si
niezmiernie bogate w ilo i rnorodno dowiadcze. Jedna chwila ofiarowana przez
przypadek warta jest wicej, ni cay umwiony dzie" (chiskie).
Naley wykonywa codzienne czynnoci wiadomie, a nie automatycznie. Daje to
moliwo nie tylko unikania bdw wynikajcych z poprzednich dowiadcze, ale te
zauwaenia czego nowego. Automatyczne powtarzanie kolejnych, pozornie takich samych
czynnoci, odcina nas od moliwoci zauwaenia, e mona to zrobi inaczej albo, e za
dan czynnoci co si ukrywa. By moe wiadome wykonanie czego zwrci uwag na
jaki aspekt wewntrzny czowieka, a moe wywoa w nim jednostkowe uczucie bd
refleksj. Nie chodzi tylko o czynnoci banalne, ale te i rzeczy trudne. Mwic o
wiadomym wykonywaniu czynnoci, mam na myli nie tylko obserwowanie samej
czynnoci, ale te to wszystko, co jest zwizane z tym, co towarzyszy podjciu sposobu
postpowania. Mona dan czynno po prostu wykona, tak jak to robilimy poprzednio,
lub tak jak robi to inni. Moemy jednak obj caym sob sytuacj, ktra ma zaistnie i
podj decyzj, ktra w danym momencie jest naj-optymalniejsza, a nastpnie zgodnie z
przyjtym rozwizaniem, wykona t czynno. Trzeba by jednoczenie wiadomym, eby

na doran potrzeb natychmiast zareagowa. Decyzja podjta w taki sposb moe by


jednostkowa i nawet przy analogicznej sprawie moe nigdy wicej nie by tak sam.
Naley nauczy si cieszy z kadej widzianej, posiadanej lub kupionej rzeczy, niezalenie
od jej wartoci materialnej i wielkoci. Trzeba umie zauwaa, e w kadej takiej rzeczy
jest co piknego i wartego zauwaenia. Rado powinno sprawia zarwno posiadanie
rzeczy cennych, jak i banalnych drobiazgw o maej wartoci. Kupno lub obcowanie z jak
rzecz moe w ten sposb sta si kadorazowo niepowtarzaln chwil. I nie ma tu
znaczenia sam przedmiot, ale nasz stosunek do niego.
Naley zauwaa, e oprcz nas yj w tym wiecie take inne istoty, zwierzta, roliny.
Maj swoje ycie, swoje prawa i cel ycia na Ziemi. Kade z nich jest inne i na swj sposb
pikne. Warto zauwaa to w codziennym obcowaniu z nimi oraz obdarowywa je uczuciem
mioci i sympatii. W bezporednich kontaktach, a take za porednictwem fotografii czy
filmu, powinnimy korzysta z rnorodnych uczu, jakie towarzysz takiemu kontaktowi.
Traktujc te istoty jak rwnoprawnych wspmieszkacw Ziemi, zarejestrujemy znacznie
wicej ciekawych dowiadcze ni wtedy, gdy podchodzimy do nich jednostronnie. Wicej
te korzyci, wbrew pozorom, przynosi szeroko pojty kontakt z tymi istotami, ktrych nie
darzymy sympati, boimy si ich lub brzydzimy, ni tymi, ktre uwielbiamy. Oba typy
kontaktw s jednak potrzebne czowiekowi, wic nie unikajmy adnego. Zdajmy sobie
spraw, e te istoty powinny by dla nas tyle samo warte, niezalenie od tego czy jest to
wielki db lub niedwied, czy te malutki fioek lub biedronka.
Naley zauwaa dziejce si wok nas rne zjawiska przyrody. Nie musimy od razu
pokocha bijcych obok nas piorunw czy sonecznego skwaru. Wane jest zauwaanie ich,
umiejtne obcowanie z nimi i prba obserwowania swoich reakcji. Zjawiska te s
kawakiem otaczajcej nas rzeczywistoci i nie moemy ich wyeliminowa, bo su
naszemu kontaktowi z t rzeczywistoci. Bycie wiadomym obecnoci tych zjawisk moe
uatwi przepuszczanie przez siebie okrelonych emocji lub wibracji, ktre na zasadzie
cigej przemiany kr w wiecie.
Naley zauwaa i obserwowa wasne uczucia, ktre towarzysz rnym codziennym
sytuacjom. Cae nasze ycie skada si z niekoczcych si uczu. Wszystkie one s nam
potrzebne, a im wiksza ich rnorodno, tym wiksze spektrum wibracji, ktre w sobie
gromadzimy. Warto zauwaa w sobie uczucia, ktrych do tej pory nie zauwaalimy. Wielu
nauczono, e naley poddawa si tzw. dobrym emocjom np. radoci, mioci, a unika
uczu tzw. negatywnych np. zoci. W naszym yciu potrzebne s wszystkie emocje i
dlatego naley uwolni kade z nich. Dopiero wtedy, gdy poznamy jaki typ emocji,
stwierdzimy, jak si z nim czujemy i w przyszoci bdziemy zabiega o ponowny kontakt z
takimi emocjami albo przestanie to by nam potrzebne. Nie da si jednak ani zaakceptowa
ani odrzuci jakiegokolwiek uczucia czy emocji w sposb teoretyczny bd nakazowy.
Potrzebna jest praktyka. eby wic pozna jak emocj, naley zauway j wtedy, gdy si
pojawi. Std konieczno obserwacji swoich uczu. Unikanie jednej grupy uczu powoduje
wewntrzne blokady i w konsekwencji niemono wyraania uczu innych. Co gorsze, w
yciu powraca bd sytuacje, ktre prowokuj uczucia jakich jeszcze nie przerobilimy lub
nie chcielimy przerobi. Jeeli wic dopadnie kogo np. ch wybuchu paczem, to zamiast
go tamsi w sobie, niech zaszlocha. Jednoczenie, korzystajc z okazji, niech zaobserwuje,
co w nim si wtedy dzieje, czy dobrze mu z takim uczuciem, czy sytuacja pasuje do jakiej
innej, wczeniejszej, z ktrej mona wysnu okrelone wnioski, itd. Tyle tylko, e aby to
wszystko zrobi, trzeba by wiadomym swoich emocji.
Naley sucha swojego ciaa, ktre przez cay czas przemawia do nas na rne sposoby.
Naley zauwaa jak reaguje na kontakt ze zmienn, zewntrzn aur i jak objawia swoje
potrzeby. Jak reaguje na dostarczany mu pokarm i powietrze. Jak objawia swoje
dysharmonie lub niezadowolenie z niewaciwego traktowania go, a jak, gdy wszystko
robimy poprawnie. Jak reaguje na rne sytuacje yciowe i emocje. Jak si zachowuje gdy
nadmiernie je obciamy, a jak, gdy dajemy troch luzu i relaksu. Jak reaguje na wszystko z

czym mamy kontakt np. rodzaj materiau na ubranie, ksztat butw, kosmetyki, rodzaj
uywanych mebli i przedmiotw codziennych. W ten sposb bardzo namacalnie
umiejscawiamy si w naszym bezporednim otoczeniu. Bdc wiadomym swojego ciaa,
moemy we waciwym momencie odpowiednio zareagowa, by co uzyska, bd czego
unikn.
Naley obserwowa swoje myli, aby nie dopuci do ich terroru. Bardzo atwo wpa w
taki ukad, e myli si narzucaj i nie chc si odczepi. To, e prbuj si narzuca jest
normalne, gdy podwiadomo i umys zasypuj nas czymkolwiek, byle tylko odcign
nas od tego co jest wane. Ale trzeba to zauwaa i nie da si wcign w adne gierki.
Mona i naley napywajce myli obserwowa i wyciga pynce z tego wnioski. Ale nie
naley podtrzymywa adnej konkretnej myli, o ile nie jest to konieczne do rozwizywania
biecych spraw. Jest jeszcze sprawa dotyczca zakresu mylenia. Warto zaobserwowa, czy
mylimy o byle czym, aby tylko czym si zaj, czy raczej wykorzystujemy myli do
rozwizywania codziennych problemw. Czy potrafimy utrzyma jeden wtek, czy
skaczemy z kwiatka na kwiatek. Te i inne pytania naley sobie zada a potem sprbowa na
nie odpowiedzie. Ale eby to zrobi, trzeba by wiadomym swoich myli na co dzie.
Naley nauczy si sucha. Tak oglnie, bez okrelenia rda tego, co si usyszy.
Chciaoby si powiedzie: rda dwiku", ale wanie w tym problem, e trudno to czsto
nazwa dwikiem. A przynajmniej w potocznym rozumieniu tego sowa. Naley wic
nauczy si sucha wszystkiego, co do nas dociera z zewntrz. Od innych ludzi, z przyrody,
z szumu i zgieku cywilizacji. Naley nauczy si sucha tego wszystkiego, ale i umie
selekcjonowa z tej masy informacji to, co jest nam potrzebne. Jednoczenie trzeba nauczy
si nie tylko sucha, ale i sysze. Wskazane jest te, aby sucha siebie. Warto wic nie
tylko wypowiada sowa do innych, ale take sucha tych sw, sucha sposobu, w jaki si
je wypowiada, jak si formuuje myli, z jak czystoci uzewntrznia si dwik. Mona w
ten sposb usysze o sobie, od samego siebie, wiele ciekawych rzeczy.
Poza suchaniem czego co dwiczy, koniecznie naley te nauczy si sucha tego, czego nie
sycha. Naley umie rejestrowa informacje dopywajce z zewntrz, ale niekoniecznie syszalne
i niekoniecznie ze znanego miejsca. Przy odrobinie chci mona je wychwyci i nawet rozrni,
cho czsto bdzie si to odbywa na granicy telepatii i stwierdzenia, e przyszo mi do gowy",
bd w postaci np. jakiego, niby wasnego, pomysu. W ten sposb pojawi si moliwo
pozawerbalnego kontaktu i odbioru osb, z ktrymi mamy do czynienia. I choby taka osoba
mwia nieprecyzyjnie, to i tak meritum rzeczy do was dotrze. Tak samo moliwe bdzie
podejmowanie drobnych niekiedy czynnoci, niejako uprzedzajc wypowiadane przez kogo sowa.
Naley te nauczy si czyta lub sucha midzy wierszami, co wielokrotnie uatwi ycie.
Prbujc by wiadomym otaczajcych nas dwikw, czy raczej wibracji, mona te usysze to,
co pochodzi od istot niematerialnych. Na co dzie dociera do nas ogromna ilo informacji od
takich istot, np. od wasnego opiekuna duchowego. Najczciej odbieramy je jako nasze myli lub
stwierdzamy, e przyszo mi do gowy", nie zastanawiajc si, skd przyszo. A jeszcze czciej
nie zauwaamy tych informacji w ogle lub je ignorujemy, bo uznalimy to co za swj gupi
pomys. Oczywicie nie chodzi tylko o to, aby stara si usysze dopywajce informacje spoza
materii, ale te o to, by nauczy si je weryfikowa. Gupot byoby da si wpuszcza w maliny
przez dowcipnego duszka tylko dlatego, e usyszelimy co ze wiata Energii.
Jako ostanie - pozostaje suchanie siebie, tyle tylko, e teraz ju nie suchanie swoich sw, ale
swojego wntrza. To co nazywa si intuicj i pochodzi od nas samych, cho wydaje si nieraz
niemoliwym. Wiemy bardzo duo, a tylko materia zakrya t wiedz. Przy umiejtnym,
wiadomym wsuchiwaniu si mona cz tej wiedzy usysze. Trudno jednak bdzie niekiedy
rozrni, czy informacje pochodz od nas samych, gdy odbieramy je intuicyjnie, czy s
podpowiedzi spoza nas.
Aby wic dotkn niejako wszystkich poruszonych spraw dotyczcych suchania, konieczna jest

ciga czujno w suchaniu, cho niekoniecznie za pomoc uszu.


Naley obserwowa, co si dzieje w nas oraz poza nami, i to zarwno w bliskiej, jak i dalszej
perspektywie. Nasz uwag powinno przyciga wszystko, co jest w zakresie wzroku. Warto
zwraca uwag, aby nie byo to tylko patrzenie, ale te widzenie. W ten sposb mona zauway
dotychczas niezauwaalne szczegy, odcienie barw, zjawiska banalne i cudowne, zdarzenia istotne,
patrzc z punktu widzenia naszej duchowoci. By moe dziki temu co si zobaczy, uruchomi si
w nas jakie gboko schowane uczucia. Uwane obserwowanie otoczenia moe da szans
zobaczenia tego, co dla innych jest niezauwaalne lub wrcz niewidzialne, np. aur, istoty
niematerialne, myloksztaty, subtelne energie. Nigdy nie jestemy w stanie okreli granicy
swojego widzenia i dlatego trzeba by czujnym i przygotowanym na niespodzianki.
Naley obserwowa zjawiska, ktre wok nas si dziej. Te bliskie, bo w sposb bezporedni nas
dotyczce, a take te globalne, bo i one maj na nas wpyw. A e my mamy take wpyw na nasze
otoczenie, przez wnikliw jego obserwacj moemy na bieco zauwaa w wpyw i jak on si
objawia. Budujemy w ten sposb swoj wiadomo na temat naszej rzeczywistoci i jej
funkcjonowania. Obserwacje spraw globalnych umoliwiaj te zauwaanie niektrych zjawisk,
ktre dopiero zrealizuj si w przyszoci, a ktre ju teraz s namacalne dla wnikliwego
obserwatora. Mona te powiza szereg wiatw: ten daleki, ten bliski i ten wewntrzny.
Wszystkie one s integralnie powizane, tylko trzeba to umie zauway.
Bycie wiadomym w trakcie patrzenia, czy raczej obserwowania, to nie tylko obserwacja
wzrokiem. Obserwowa naley caym sob, swoimi oczami, swoim umysem i duchem. I taki typ
obserwacji naley take zastosowa wobec samego siebie. Warto zwraca uwag na swoje ciao, na
jego ruchy i odruchy. Warto obserwowa swoje reakcje fizyczne na otaczajce nas zdarzenia. I co
najwaniejsze - naley obserwowa swoje ycie, jak biegnie w rnych okresach, jakie zmiany w
nim zachodz. Dobrze byoby sprbowa przeanalizowa, co mogo te zmiany wywoa. Analiza
porwnawcza rnych okresw ycia daje moliwo zauwaenia, czy krcimy si w kko, czy te
zmieniamy si i w jakim kierunku te zmiany id.
Naley wej w peny kontakt z innymi ludmi. Moe to by kontakt fizyczny, bezporedni,
ale te kontakt sowny czy wzrokowy za porednictwem rnych urzdze (telewizja,
telefon, radio). Trzeba zwraca uwag na wszystkie aspekty tego kontaktu i zastanowi si,
jaki mog mie na nas wpyw. By moe dostarcza nam jaki uczu, niekoniecznie
przyjemnych. Moe zwraca uwag na odmienno innych ludzi i uczy nas czego w ten
sposb. Warto zwraca uwag nie tylko na powierzchowno czowieka, ale warto take
sprbowa zauway jego intelekt oraz ducha, ktry w nim zamieszkuje. Najwartociowszy
jest bezporedni kontakt fizyczny, w trakcie ktrego naley stara si odczu aur
czowieka, bo to ona wiele o nim mwi. Naley te zwraca uwag na swj odbir wibracji,
ktre dany czowiek reprezentuje, a jednoczenie na to, jak si czujemy w jego otoczeniu.
Przez porwnanie odczu z takiego kontaktu i gdy tego kontaktu nie ma, mona wysnu
wnioski, czy dany czowiek nam odpowiada, niezalenie od tego, jak on fizycznie wyglda.
By moe odczucia wibracji czowieka bd takie same jak odczucia fizyczne, ale by moe
bdzie wrcz przeciwnie. Taka wiadomo innego czowieka umoliwia nam jego odbir
takim, jakim jest naprawd.
Naley nauczy si odczuwa subtelne wibracje, jakie znajduj si w naszym bezporednim
ssiedztwie, niezalenie od tego co, lub kto je emituje. Trzeba umie je zauwaa, odczuwa
i odnosi do siebie. Czy dobrze si z nimi czujemy, czy chcemy wrd nich przebywa. A
moe nas rozpraszaj lub wrcz rozwalaj od rodka. Umiejtna analiza pomoe dobra dla
siebie zarwno ludzi, ktrych uznamy za swoje towarzystwo, jak i przedmioty, ktrymi si
bdziemy otacza. Subtelne wibracje to take znajdujce si wokoo myloksztaty, istoty
duchowe, wibracje natury, zapachy. Zauwaanie ich, z jednej strony wpywa korzystnie na
nasz percepcj, a z drugiej rozszerza nasze horyzonty. Jednoczenie wiedza na temat
swoich reakcji na niektre wibracje umoliwia korzystanie z nich lub zabezpieczanie si

przed nimi. W ten sposb m.in. stworzymy przytulny wystrj mieszkania, dobierzemy
waciw kolorystyk ubrania, signiemy po odpowiednio wibrujce przedmioty i bdziemy
korzysta z naturalnych miejsc mocy w przyrodzie. Unika te bdziemy wszystkiego co
wibracyjnie nam nie odpowiada albo nauczymy si bezpiecznie w takim niekorzystnym
rodowisku przebywa.
Naley uwiadamia sobie cisz. Cisz mona spotka zarwno w lenych ostpach, jak i w
zgieku miasta. Jedynie od naszego spokoju wewntrznego i wiadomego otwarcia na ni
zaley czyj zauwaymy. Trzeba nauczy si wychwytywa choby najkrtsze chwile ciszy
i wykorzystywa je do swoich celw. Im czciej to nastpi, tym lepiej. Ale cisza to nie
tylko to, co poza nami, lecz i to, co w nas. Naley dy do wprowadzania w swoim yciu
okresw ciszy, niezalenie od otaczajcego nas wiata. Cisz w naszym yciu moe by
chwila relaksu, okres bez paplania czy wykonanie swojej pracy w skupieniu.
Naley obserwowa i uwiadamia sobie, e otacza nas niekoczcy si szum informacyjny.
Jego rdem mog by inni ludzie, z ktrymi si stykamy na co dzie. Moe pochodzi od
orodkw majcych ogromn si przekazu, czyli mass mediw i orodkw religijnych.
Moe rwnie pochodzi ze stref subtel-niejszej natury, a wic np. ze wiata astralnego. I w
kocu rdem informacji moe by nasz umys lub Duch. Dostp do tych, czy innych
rde informacji zaley jedynie od tego, na ktre si otworzymy. Nie jest wic sztuk
otrzyma informacj, czy to w sposb werbalny, czy telepatyczny. Sztuk jest by
wiadomym tego, e jestemy bombardowani przez informacje, ktre s w rnej relacji z
naszymi pogldami. Bdc wiadomymi tego, co do nas dopywa, powinnimy jednoczenie
by wiadomymi i tego, czy jest to zgodne z naszym sumieniem, odczuciami, obserwacjami,
poczuciem wartoci i innymi wewntrznymi wzorcami. Cige czuwanie i niejako
cenzurowanie uaktywnia w nas mechanizmy bezpieczestwa, dziki ktrym odrzucamy
zbdne lub szkodliwe dla nas informacje. Nie naley akceptowa wszystkiego, co dopywa z
zewntrz. Wystarczy to przepuszcza przez siebie i pozostawia tylko to, co akceptujemy.
Oczywicie, e nie naley te wszystkiego odrzuca. Musi by zachowany kompromis i
rwnowaga. W trakcie takiego procesu naley by te wiadomym, e nasz umys moe z
premedytacj podpowiada, e co naley odrzuci, cho jest to dla nas wartociowe. Cay
ten wywd nie oznacza, e nie naley nikogo sucha, bo moemy przej niepotrzebnie
czyje pogldy. Wrcz przeciwnie, sucha naley, bo po to ten szum informacyjny, jest aby
umiejtnie z niego korzysta.
Naley nauczy si wchodzi we waciwy kontakt z tzw. martw natur. Konieczne jest
odczuwanie jej i rozumienie. Aby to zrobi, naley najpierw przeama dotychczasowy,
stereotypowy sposb widzenia tej czci natury. Wbrew pozorom nie jest to materia martwa.
Jest ona rwnie oywiona, lecz takim rodzajem ycia, ktre nam si martwym wydaje. Jej
istnienie i funkcjonowanie zwizane jest z istotami duchowymi, podobnie jak z nami,
zwierztami czy rolinami. Wibracje tych istot by moe s inne ni istot w ludziach, ale
jednak pochodz ze wiata Energii. Przyjo si dzieli wiat na duchowy i materialny.
Podzia ten wynika z niezrozumienia, e wszystko jest ze wiata Ducha, a rni si jedynie
zagszczeniem i czstotliwoci wibracji. Pogld, e materia jest czym innym ni Duch,
bardziej oddala ezoteryka od postpu na drodze rozwoju wewntrznego ni zatwardziaego
materialist.
Dlatego te naley stopniowo i z pen wiadomoci obserwowa rzeczy materialne, niezalenie
od tego czy pochodz z natury, czy te s wytworem cywilizacji. Naley prbowa odczuwa to, co
w kontakcie z nimi zachodzi. Nie warto z gry odrzuca moliwoci wejcia w bliszy kontakt z
tak materi, ju samo otwarcie si pozwoli dostrzec, e za pozornie martwym przedmiotem kryje
si ycie. Pozostaje wic tylko zmieni stosunek do takich rzeczy. Jeeli kto przeamie t barier,
szybko zauway, e przedmioty te potrafi si odwzajemni za waciwy do nich stosunek. Jedne
staj si pikniejsze, inne trwalsze, a jeszcze inne daj nam swoje mie towarzystwo za pomoc
przyjemnych lub sympatycznych wibracji. Efekt jest tym wikszy, im cieplejszym uczuciem
traktuje si te przedmioty.

Teraz, po dawce pomysw na przeniesienie medytacji do codziennoci, pozostaje ten proces jak
najszybciej rozpocz. A ycie si szybko odwzajemni. Nie bdzie ono przez to atwiejsze. Moe
si nawet niekiedy skomplikowa. Ale na pewno bdzie bardziej twrcze. Gra jest warta wieczki,
by kiedy, gdy przyjdzie czas odej z tego wiata, mc powiedzie, e wykorzystao si ycie
optymalnie i czas tu spdzony nie zosta zmarnowany.

ZAKOCZENIE
Kady jest sam
kowalem swojego losu.
polskie
By swego czasu mnich, ktry praktykowa wytrwale, medytujc z mantr Om Mani Padme Hum.
Po latach praktyki dozna owiecenia. Poczu si zupenie nowym czowiekiem. Chcia dzieli si
swoj radoci i wiedz z innymi.
Pewnego razu pync dk po jeziorze usysza, e kto na wyspie medytuje z t sam co on
mantr. Podpyn do wyspy i zobaczy medytujcego mczyzn. Poniewa mczyzna w
wymawia mantr z innym akcentem, postanowi zwrci mu na to uwag, wiedzc, e on sam
osign owiecenie przy zupenie innej wymowie. Czowiek z wyspy skromnie i z szacunkiem
skoni si, podzikowa za cenne uwagi, po czym wrci do medytacji.
Zadowolony z siebie nasz nowo-owiecony wsiad do dki i odpyn. Po jakim czasie, bdc z
dala od wyspy, poczu, e kto go klepie w rami. Odwrci si i ze zdziwieniem zobaczy
czowieka z wyspy, ktry przyszed do, idc po wodzie. Czowiek w z szacunkiem pochyli
gow i zapyta skromnie:
Mistrzu, jak to byo z tym akcentem? Na Om, czy na Hum?"
Nie uzyskawszy odpowiedzi oddali si, kroczc po tafli jeziora. A po chwili znw dao si sysze
z wyspy Om Mani Padme Hum.
Mam nadziej Szanowny Czytelniku, e nareszcie dokonae odkrycia, i w medytacji nie chodzi
wcale o dziaanie, lecz o stan wiadomoci, e trzeba w niej nie co czyni, lecz czym by. Jeli
tak, to nie przyjmuj przeczytanych tu sw jako instrukcji, jako pouczenia o sposobie stosowania
czego, lecz jako inspiracj i wezwanie do wewntrznej czujnoci i obudzenia si na
Rzeczywisto. Ja sobie pogadaem, Ty to przeczytae, ale teraz po prostu od ksik, zapomnij
o tym i we si do roboty tak, jak potrafisz. Nie wzoruj si na niczym, ani na nikim. Po prostu rb
wszystko po swojemu, nawet jeeli na pocztku bdzie to chaotyczne i niedoskonae. Nie naladuj
innych, lecz kreuj sam.

BIBLIOGRAFIA
Ary Asanga - Gos milczenia, Londyn 1960.
Bednarz A. - Sikorski K., Joga lecznicza, Wrocfaw 1991.
Bednarz A. - ycie z Reiki, czyli o Reiki nieco inaczej, Studio Astropsychologii, Biaystok
2000.
Biblia, pismo wite Starego i Nowego Testamentu, Warszawa 1975.
Cecuda D. - Huna - dowiadczanie rozumienia, Studio Astropsychologii, Biaystok 2001.
Dechanet}. M. - Joga chrzecijaska w 10 lekcjach, Skrypt.
Doktor T. - Taiji, medytacja w ruchu, Warszawa 1988.
Dynowska W. - Nauka Sri Ramana Maharishi, Skrypt.
Elahi B. - Droga do doskonaoci, Warszawa 1990.
Gibran K. - Prorok, widnica 1991.
Grka M. - Aikido, droga do zdrowia, Skrypt, Nowy Scz 1987.
Javalgekar R. R. - Nauka jogi, Skrypt.
Kania E. - Misy tybetaskie, Studio Astropsychologii, Biaystok 2001.
Kapleau P. - Trzy filary ze, Warszawa 1990.
Kaushik R. P. - Pena transformacja, Pozna 1989.
Krishnamurti J. - Freedom from the known, Londyn 1969.
Krishnamurti J. - Medytations, Londyn 1970.
Krishnamurti J. - Samopoznanie i nowy umys, Skrypt.
Kryg J. - Wschd-medytacja, zdrowie, Pock 1989.
Ligaszewski J. - Wielgosz H., Biomagnetyzm Aikido, Bydgoszcz 1991.
Lao Tsy - Droga, Wrocaw 1992.
Long M. F. - Wiedza tajemna Huna, teoria i praktyka, Leszno 1991.
Loyola I. - wiczenia duchowne, Krakw 1991.
de Mello A. SJ. - Kontakt z Bogiem, Krakw 1993.
de Mello A. S J. - Przebudzenie, Pozna 1992.
de Mello A. SJ. - Sadhana, cieka do Pana Boga, Warszawa 1991.
Mishra R. S. - Podstawy jogi krlewskiej, Skrypt.
Mulford P. - Moc ducha, moc ycia, Wrocaw 1991.
Mulford P. - Niewyzyskane siy ycia, Wrocaw 1992.
Mulford P. - Przeciw mierci, Wrocaw 1990.
Mulford P. - rdo twojej siy, Wrocaw 1993.
Miiller B. - Reiki, naturalna japoska sztuka leczenia, Skrypt.
Mumonkan, Wrocaw 1993.
Murat R. - Ze, medytacja, Warszawa 1991.
Obok niewiedzy, Pozna 1986.
Ojrowska K. - Agnihotra, co to jest, Skrypt.
Omkar, Medytacja o sobie, Bombay 1974.
Ostrowska K. - Jak osign sukces w wiecie ducha i materii, Studio Astropsychologii,
Biaystok 2001.
Polasek M. - Joga, Warszawa 1991.
Pryna R. - Terapia Homa, Bydgoszcz 1983.
Rabenda H. - Acu-yoga, Almanach Radiestezyjny 5/1991.
Sherwood K. - Sztuka duchowego uzdrawiania, Skrypt.
Silva J. - Metody kontroli umysu, d 1992.
Sivananda S. - Joga, etyka i filozofia, Warszawa 1991.

Sogyal R. - Padmasambhawa i dzogczen, Skrypt.


Steiner R. - Duchowe hierarchie i ich odzwierciedlenie w wiecie fizycznym, Gdynia 1995.
Suliga J. W. - Wrebny krg Tarota, Nie z tej Ziemi 7-8/1993.
Szoska A. - Cha-do, czyli cieka herbaty, Krakw 1989.
ri Aurobindo - wiato na drodze Jogi, Skrypt.
ri Prabhupada - Bhagavad-gita taka jak jest, Warszawa 1990.
Thomas a Kempis - Naladowanie Chrystusa, Wrocaw 1991.
Trungpa Ch. - Aktywna medytacja, Skrypt.
Waldenfels H. - Medytacja na wschodzie i zachodzie, Warszawa 1984.
Weda,nr2/1987.
Wieczorek P. - Teoria i praktyka treningu antystresowego, Skrypt, Bydgoszcz 1985.
Wieczorek P. - Trening antystresowy, Skrypt, Bydgoszcz 1985.
Wiszniewski M. - Potga wizualizacji, Studio Astropsycholo-gii, Biaystok 2000.
Wiszniewski M. - Zrelaksuj si twrczo, Studio Astropsycho-logii, Biaystok 2001.
Wiwekananda S. - Sadhanas or preparations for higher life, Calcutta 1978.
Yogananda P. - Jak medytowa, widnica 1991.
Yogananda P. - Jak moecie rozmawia z Bogiem, widnica 1991.
do L. - Poradnik rozwoju duchowego, Katowice 1991.

Jeeli jeste zainteresowany innymi tekstami autora niniejszej ksiki, poza wymienionymi w tej
bibliografii, to s one dostpne na autorskiej stronie internetowej pod poniszym adresem:
http://www.alfabeta.hg.pl
Strona nazywa si: AlfaBeta - polska strona wirologiczno--ezoteryczna". Jeeli adres strony
ulegby kiedy zmianie, to naley w wyszukiwarkach szuka tego tytuu.
Strona zawiera m.in. teksty publikowane i niepublikowane autora tej ksiki oraz kilku innych
osb, z zakresu szeroko pojtej ezoteryki. Ponadto programy ezoteryczne napisane przez autora tej
ksiki, itd. Bd tam te pojawia si informacje o nowych publikacjach, zanim jeszcze uka si
one w ksigarniach.

You might also like