Professional Documents
Culture Documents
TOWARZYSTWO NAUKOWE
KATOLICKIEGO UNIWERSYTETU LUBELSKIEGO
RDA I MONOGRAFIE
141
LUBLIN 1993
JAN TUROWSKI
SOCJOLOGIA
MAE STRUKTURY SPOECZNE
LUBLIN 1993
TOWARZYSTWO NAUKOWE
KATOLICKIEGO UNIWERSYTETU LUBELSKIEGO
REDAKTOR KSI~ZKI
JADWIGA KAUSZUK
C>
ISBN 83-85291-64-4
Wydanie I. Ark. wyd. 10,75. Ark. druk. 10,25. Papier offset. kl. m, 80 g.
Oddano do powielania i powielanie ukoczono w sierpniu 1993 r.
SKAD KOMPUTEROWY TN KUL
M-DRUK, UL. GOSPODARCZA 29, 20-211 LUBLIN
PRZEDMOWA
PRZEDMOWA
6
jakich okrelonych maych
sierpie
1993
Jan Turowski
I.
Wstp
7 - Przypadki
no ycia spoecznego
ycia
WSTP
CZOWIEK
ISTOT fo...
SPOECZN.
(9sobnik Z gatunku homo sapiens - twierdz zwolennicy koncepcji socjologizmu - nie rodzi si "ludzki", a swoje czowieczestwo zyskuje dopiero
yjc w spoeczestwie. wiadcz o tym rzekomo "eksperymenty spoeczne",
jakich dostarcza nie tylko historia spoeczna, lecz i wspczesna rzeczywisto,
ktre znaj fakty wychowania i ycia ludzi poza rodowiskiem ludzk~i
W kronikach historycznych, w opisach socjologicznych oraz w naukowej
literaturze socjologicznej i psychologicznej omawiane s przypadki "ludzi dzikich", dzieci wzrastajcych poza rodowiskiem spoecznym. Niektre z tych
opisw maj charakter legendarny, wiele z nich ma jednak charakter autentyczny i wiarygodny1. Synna bya na pocztku XIX stulecia sprawa Kaspra Hausera, urodzonego w 1812 r. na Wgrzech, wizionego przez 16 lat, ktry nigdy
nie widzia ludzkiej twarzy, nawet twarzy czowieka podajcego mu jedzenie.
Po tym okresie chodzi z trudem, nie umia mwi, nie by wiadomy obyczajw spoecznych.
W r. 1341 w Hesji myliwi schwytali chopca - nazwanego pniej "Chop
cem Heskim" - ktry wedug opisu wczesnej kroniki ucieka przed nimi na
czworakach razem z wilkami. Chopiec ten nie mg si przyzwyczai do
cywilizowanego ycia i wkrtce po odnalezieniu go umar, nie przystosowawszy si do kultury ludzkiej. "Chopiec Islandzki", znaleziony wrd owiec,
przypomina zwierzta, z ktrymi przestawa. Mia rysy zwierzce, becza jak
owce, a w stosunku do ludzi by zawsze niechtny i dziki. Znana jest historia
"Chopcw Litewskich", znalezionych w drugiej poowie XVI stulecia na Litwiecwrd niedwiedzi. Chopcy ci zachowywali si wedug zwyczajw nied
wiedzi, jadali surowe jarzyny i miso, a sypiali zwinici w kbek, podobnie
jak ich dawni "wsptowarzysze". Z trudem nauczono ich chodzi w pozycji
pionowej i mwi jzykiem artykuowanym.
Podobne cechy charakteryzoway inne "dzikie dzieci", przywrcone nastp
nie rodowisku ludzkiemu. Znany w opisach jako Klemens' z Overdyke, cho
piec znaleziony po wojnie Napoleona z Niemcami, chowa si ze wimi,
ktre pas, pozbawiony wszelkich kontaktw z ludmi. Nauczy si ssa krow, je traw, chodzi na czworakach, a poddawany pniej oddziaywaniu
spoecznemu, naj chtniej ucieka od ludzi. Podobnie zachowywa si Jean de
Liege, ktry zagin jako picioletnie dziecko i 16 lat y w lesie. "Dziki z
Aveyron" rwnie zachowywa si jak zwierz, a poddany wychowaniu, niewiele nauczy si mwi i raz po raz usiowa zbiec do lasu. Zwierzce obyczaje znamionoway "wilcze dzieci" z Indii, Piotra z Hanoweru, "dzikiego" z
Kronsztadu, znalezionego w 1784 r. Z trudnoci, uczyli si oni mowy ludzkiej
i nabywali obyczaje spoeczne. Dziewczynka z Songi zachowywaa si podobnie, posugiwaa si jednak kijem i innymi narzdziami. Poddana oddziaywaniu
wychowawczemu, nauczya si ~wi po francusku i wykonywa wiele czynnoscI.
Poza tymi przykadami "dzikich dzieci" na uwag zasuguj wspczesne ju
przypadki znalezienia dzieci yjcych poza spoeczestwem, opisywane szczegowo w literaturze socjologicznej i psychologicznej. Proces powrotu owych
dzieci na "ono spoeczestwa" i rozwoju ich osobowoci pod wpywem metodycznego oddziaywania wychowawczego by przedmiotem dokadnych obserwacjiZ.
W r. 1938 w Stanach Zjednoczonych znaleziono dwie dziewczynki, trzymane od urodzenia w cakowitym odosobnieniu. Jedna z nich, Anna, chowana
bya na poddaszu budynku farmerskiego, druga, Izabela, w ciemnym pomieszczeniu. Obydwie pozbawione byy kontaktw z ludmi i moliwoci normalnego rozwoju fizycznego. Nie umiay mwi, wydaway tylko jakie nieznane
dwiki, nie umiay skupi uwagi, nie rozpoznaway osb i nie rozumiay
polece. Zachowanie si ich w stosunku do ludzi byo pene lku i nieufnoci.
Dopiero dziki dugotrwaym wysikom, polegajcym na metodycznym oddziaywaniu wychowawczym, nauczono je mwi, pisa i czyta, bawi si z dzie
mi, je wedug przyjtych zwyczajw. Izabela przechodzc stopnie rozwoju
normalnie wychowanego dziecka - tylko w krtszych okresach - osigna
z czasem poziom rozwoju umysowego i psychicznego dziecka w jej wieku. W
latach szedziesitych prasa codzienna doniosa o nowym przypadku znalezienia w Stanach Zjednoczonych chopca, ktry wychowywa si i wzrasta pozbawiony kontaktw z ludmi.
Analizuj,c podane fakty czsto wyciga si niesuszny wniosek: czowiek nie
rodzi si "ludzki". "Ludzki" staje si dopiero dziki spoeczestwu.
O czym w istocie wiadcz przytoczone przykady, wybrane spord wik
szej liczby przypadkw ycia jednostek w skrajnej izolacji od spoeczestwa i
pozbawionych jakichkolwiek kontaktw z ludmi?3 Dowodz, one przede
I
CZOWIEK
10
ISTOT ~
SPOECZN~
e czowiek
odywiaj. si
t a
Czowiek
dokona
11
CZOWIEK
12
ka,
kierujcego si wol
ISTOT A SPOECZN~
i rozumem,
z ludmi jest niezwykle silnie podkrelona w chrzez natury jest istot spoeczn. Nie
instynkt spoeczny pcha czowieka do ycia gromadnego, jak to gosz
A. Comte, W. Mac Dougall, A. Vierkandt i wielu innych socjologw, a czemu
przecz przykady "dzikich dzieci", ktrych instynkt stadny wcale nie kieruje
do ycia w obrbie ludzkiej gromady. Nie tylko rozum nakazuje ludziom y
spoecznie, jak gosi Jean J. Rousseau, traktujcy rne spoecznoci jako akty
umowy spoecznej. Nie tylko wola ludzka, jak utrzymywa Georg W. F. Hegel. Nie jest te ycie spoeczne wynikiem przyzwyczajenia, ugruntowanego
przez wychowanie modych pokole w rodowisku spoecznym, gdy trudno
byoby przy takim ujciu wyjani pocztek ycia w gromadzie. Ludzie yj
spoecznie, gdy skania ich do tego caa ich natura.
,/I(onieczno ycia spoecznego wynika z faktu, e jednostka ludzka sama
dla'siebie jest niewystarczalna.Jreza, e czowiek jest z natury istot spoeczn,
sformuowana przez Arystotefesa, przyjta i wielokrotnie potwierdzana i rozwijana przez w. Tomasza4, jest powszechnie znan prawd chrzecijaskiej filozofii spoecznej. wity Tomasz wskazuje na trzy rodzaje potrzeb, ktrych
czowiek nie moe zaspokoi bez uczestnictwa w yciu spoecznym. S to
potrzeby moralne, intelektualne i fizyczne.
Jednostka ludzka nie jest w stanie osign swych celw wiecznych, jeli nie
rozwija i nie doskonali swej osobowoci, jeli nie prowadzi ycia w cnocie5
Aby wic swe wartoci moralne rozwija, musi y spoecznie. Czowiek samotny i odosobniony nie moe np. uprawia mioci bliniego, by sprawiedliwy czy prawdomwny. Dopiero przez ycie zbiorowe, rozwijajc swe uzdolnienia, swe wartoci moralne, dochodzi do swego ostatecznego przeznaczenia.
Podobnie intelektualne potrzeby jednostki ludzkiej nie mog by zaspokojone bez spoeczestwa. Wyposaenie czowieka w rozum czyni go zobowiza
nym do wspycia z innymi. O ile bowiem istoty zwierzce wyposaone s
w instynkt dla swej ochrony i trwaej egzystencji, o tyle czowiek posuguje
si rozumem. Rozum jego wasny nie jest jednak w stanie ani wiele pozna,
ani nie popenia bdw 6 Dopiero we wsppracy z innymi czyni on sobie
ziemi poddan. Dochodzi do poznania prawdy i wraz z innymi poznan
cijaskiej
filozofii
spoecznej. Czowiek
q, 188, a. 8 ad 5 i in.
L. l, c. l.
m,
SPOECZN~
1'3
prawd
goszca, i
zaoenie
CZOWIEK
14
ISTOT f:.
SPOECZNf:.
nych, czy te potrzeb istoty ludzkiej. Przyjmuje si jedxnie, e jednostka ludzka jest odmiotem dziaa i zachowa6. i anaIizuje;i rne formy, w jakich
ycie spoeczne tych je noste wystpuje (stosunki spoeczne, grupy spoeczne,
procesy spoeczne).
Nieadekwatno tej koncepcji polega na abstrahowaniu od postaw ludzi,
motyww ich dziaania, wartoci, ktrymi si kieruj, uwarunkowa historycznych i przestrzenno-czasowych, w jakich podejmuj. dziaania. W analizie socjologicznej wychodzi si od jakiej fikcyjnej, abstrakcyjnej jednostki ludzkiej.
Koncepcja naturalistyczna ujmuje z kolei jednostk ludzk jako przedstawiciela gatunku, jako inaywiduum biologiczne ukonstytuowane i rozwijajce si
Jak kazdy organizm, ltt6ryreaguje na bodce zewntrzne poprzez odpowiednie
zachowania. Zj~~iska ~a. splecznego'; ~ym ujc~~~~~~adzaj~~~ do okrefriy~h:reakcjir-aki zach0az(w--organizmie pod ","p!y~eI1!. pQ4icw zewntrznych. Takie koncepcje jednostki byy podstawowym zaoeniem niektrychkreriikw w socjologii (organicyzm, teorie instynktu, behawioryzm).
Koncepcja realistyczna wychodzi z zaoenia, i jednostka ludzka jest istot
sp~ W~hist();irm., 1Il;paec'znejWyraiilj~'hajpeniej Arystoteles w okre~iu czowieka jako zoon politikoon (animai sociale). Koncepcja ta zawiera
trojakie znaczenie ontologiczne, lece u podstaw socjolpgii humanistycznej.
W pierwszym znaczeniu ustala, e jednostka ludzka nie mogaby rozwin
swych cech specyficznie ludzkich, gdypy zIl;ljdowaa si poza ludzkim rodo
wiskiem spoecznym. W znaczeniu drugim stwierdza, e "[ ... ] czowiek nie jest
czym danym, gotowym, statycznie okrelonym - cytujemy komentarz Pawa
Rybickiego - jest istot., ktra staje .~~_Lu.rz~~ywistnia si w miar swojego
ro~V{gj:u [ ... ]", pod-;;py-~e~~ddziJywania na sp~eciestwa i jego kultury8 .
wamie po:~~p!y~em. sp()eC:~~rl_S!"'~_~_, kultury
jednostka ksztatuje sw
->---- .. ----------,-". -"-.
o~ill'LOSC, a W1C swe postawy, dzema, systemy, wartosq 1.Wzru:y.postpowan1a.
-p'(;'-t;zecie, koncepcja ta zakada, i jednostka tworzy ri:!1.eXQ.dzaj,jfQ.[my
ycia zbiorowego.'Osobalucik~l~O byt substan~j;I;;y'j~st podmiotem ycia
sl:'0ec:z~ego, spoecznoci ludzkie za istniej poprzez'relacje, jakimi jednostki
powizane s ze' sob. W zwizku' z tym wspczesne teorie socjologiczne,
"odkrywajce" nagle podmiotowo czowieka jako aktora ycia spoecznego,
przypominaj tylko czy przywouj~ dawn prawd realistycznej koncepcji
osoby ludzkiej. Chroni nas rwnie przed tzw. przesocjalizowan koncepcj
,-~h' __ - _~c
____
t-;;
II
Pawe
---.-
.~.
.'
~-~
..
_'~'_c'
,. -
-"-
_.
"-
o"
_ _ .
'
...
~.
'
T koncepcj czowieka
1963, s. 30-33.
SPOECZNI>.
15
czowieka
w socjologii wspczesnej, traktujc w sposb nieuprawniony jedjednostki jako wytwr stosunkw spoecznych czy te
spoeczestwa i jego kultury9.
nostk
osobowo
II. JEDNOSTKA A
SPOECZESTWO
Historia i aktualno problemu 17 - Trzy teorie na temat stosunku jednostki do spoeczestwa 22 - Prawa osoby ludzkiej i dobro
wsplne 26
z ludmi dla wsplnego celu. Termin "spoeczestwo" stosuj te dla okrelenia kompleksu grup
spoecznych podporzdkowanych jednej podstawowej grupie. W takim wypadku zmiana znaczenia terminu jest zaznaczona.
2. Franciszek Mirek (Zarys socjologii, Lublin 1948, s. 266-267) fikcyjno problemu: jednostka
- spoeczestwo uzasadnia tym, e w kadej czynnoci istnieje wkad oryginalny jednostki, ale
te aby czynno moga zaistnie, jednostka posuguje si wsplnym dorobkiem spoeczestwa.
Jest to oczywicie suszne, ale w problemie stosunku midzy jednostk a spoeczestwem nie
chodzi przecie o budow czynnoci spoecznej, ale o wzajemne granice uprawnie i obowiz
kw. Georg Simmel wykazuje za, e to w wiadomoci jednostki przeamuje si przynaleno
jej do rnych grup spoecznych, z ktrych kada do czego jednostk zobowizuje czy te od
ktrych jednostka czego oczekuje. Istnieje pytanie: jakie s wic te relacje midzy jednostk a
spoeczestwem? Zob. G. S i m m e l, Socjologia, tum. z niem. M. ukasiewicz, Warszawa
1975, s. 74 i n.
r'
18
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
19
..
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
20
W spczesny socjolog Karl R. Popper nie dopuszcza si tak wielkich uproszhistoriozoficznych, niemniej jednak wykazuje na podstawie analizy gw
nych doktryn filozoficzno-spoecznych i dziejw politycznych, e wysiki
zmierzajce do stworzenia "spoeczestwa otwartego", sucego jednostce i jej
wolnoci, w miejsce spoeczestwa "zamknitego" (closed society), totalnego,
stanowi gwny nurt dziejw wspycia ludzkiego 8
Wszystkie te teorie ukazuj, jak pewne historycznie stabilizujce si ukady
stosunkw midzy jednostk a spoeczestwem nadaj charakter caoci ycia
spoecznego i kultury danego okresu. Dowodz jednoczenie, e w historii
narodw i pastw denia do znalezienia optymalnego i najtrafniejszego ukadu
stosunkw midzy jednostk a spoeczestwem s dominujce. Dlatego wanie
narzucaj si one badaczom spoeczestwa jako zasadnicze procesy spoeczne.
Naprawd wic za E. Welty'm mona powiedzie, i problem stosunku
czowieka do spoeczestwa jest "problemem rodzaju ludzkiego"9, tzn. problemem powszechnym i do pewnego stopnia wiecznym i trwaym, cigle w praktyce rozwizywanym na nowo w zwizku ze zmieniajcymi si ksztatami
ycia spoecznego. Z drugiej strony okrelenie miejsca czowieka w spoecze
stwie i ustalenie wzajemnych relacji midzy gruN a jej czonkami w zasadzie
przesdza o caoci ustroju spoecznego. Dlatego te trafnie J. Maritain problem: czowiek - spoeczestwo nazywa zagadnieniem fundamentalnym filozofii
cze
t e n e,
politycznej, a R. Linhardt
okrela
21
ecznejlO.
J.
M a r i t a i n, The Rights o[ Man and Natural Law, tum. z franc., London 1945,
L i n h a r d t, Die Sozial-Principien des hl. Thomas von Aquin, Freiburg 1932, s. 132.
11 K. M a n n h e i m, Man and Society, London, 1940, s. 12; H. W. Odum za podaje,
e centralnym problemem wspczesnoci jest uzyskanie rwnowagi midzy wolnoci~ a uspoecznieniem (Understanding Society, New York 1947, s. 419).
12 W e l t y, dz. cyt., s. 16.
10
s. 5; R.
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
22
naley postpowa,
wynika z
(J
()
Eberhard Welty, Jan Piwowarczyk susznie wskazuj, e rozwi~anie problemu stosunku osoby ludzkiej do spoeczestwa jest przesdzone wyjanieniem
istoty spoecznoci ludzkiej i okreleniem miejsca w niej jednostki ludzkiej 13.
Wyjanienie bowiem stosunku midzy dwoma wielkociami zaley niewtpli
wie od wyjanienia natury i rodzaju tych wielkoci. W historii myli spoecznej
cieraj si po dzi dzie trzy rne ujcia istoty spoecznoci, a zarazem trzy
rne stanowiska w ujmowaniu i okrelaniu stosunku midzy czowiekiem a
spoeczestwem 14.
staroytnoci
jc spoeczestwo
23
ludzka natomisat sens swego istnienia i dziaania uzyskuje dopiero wtedy, gdy
spenia jakie funkcje w obrbie spoecznoci, i to tylko w takim stopniu, w
jakim owe funkcje spenia. Czowiek nie ma przeto swych wasnych osobowych praw, a tylko te, ktre mu przyznaje organizm, cao. Organicystyczne
ujcie natury spoecznoci prowadzio zawsze do totalitarnych teorii w rozwi~
zywaniu problemu stosunku jednostki do spoecznoci, w ktrych osoba ludzka podlegaa cakowicie i pod kadym wzgldem prawom narodu, pastwa,
partii, wydawanym przez grupy kieruj~ce tymi spoecznociami. Polityczne
teorie totalitarne, faszyzm i hitleryzm, opieray si w caoci na organicystycznym pojmowaniu spoeczestwa i pastwa.
Rwnolegle do pierwszych prb organicystycznego ujcia istoty spoecznoci
powstaway w historii myli przesanki lub zarysy teorii mechanicystycznej,
atomistycznej czy te nominalistycznej, zwanej rwnie teori. umowy spoecz
nej15. Przesanki teoriopoznawcze dla tej teorii stworzyli ju Anaksagoras i
Demokryt, gdy stwierdzali, e istniej jedynie rzeczy jednostkowe, za caoci,
systemy s. jedynie tworami umysu ludzkiego. Na forum spoeczne t teori
bytu przenieli jako pierwsi sofici, potem cynicy, upatrujcy szczcie czowie
ka w uniezalenieniu si od wiata, a zwaszcza od spoeczestwa, a nastpnie
epikurejczycy, goszcy, i realnie istniej wy.cznie jednostki ludzkie, spoecz
no za jest sum. jednostek, ktre czy moe jedynie umowa odnonie do
zaniechania lub podejmowania jakich czynnoci. Wskutek tych umw nie
powstaje jednake aden odrbny podmiot, adna nowa cao, byt niezaleny
w stosunku do umawiajcych si jednostek. Spoeczno jest tworem myli
ludzkiej, jest to nazwa, ktrej realnie nie odpowiada aden desygnat w wiecie
rzeczywistoci. Spr o istot spoecznoci trwa dalej. Teori nominalistyczn
czy te atomistyczn rozwijali Hobbes, Locke, Rousseau i chocia czsto problem powstawania spoeczestwa, a take zagadnienie stosunku czowieka do
spoeczestwa leay w krgu rozwaa, to jednak zawsze u podstaw tych
pogl.dw tkwio stanowisko goszce, e&..oeczno oznacza jedynie fakt
wykonywania przez ludzi, zgodnie z zawart umow, pewnych czynnoci
podobnych lub uzupeniajcych sJi]zdaniem tej teorii badacze spoeczni, obserwujc fakt umawiania si ludzi, lZ nie bd sobie szkodzi lub e podejm
jakie czynnoci podobne lub uzupeniajce si, zosta uznany bdnie za powoywanie przez ludzi odrbnego podmiotu w ich wspyciu, nie dajcego si
sprowadzi i utosami z jednostkami umawiajcymi si i z ich indywidualny15 R6norodno nazw teorii nominalistycznej o istocie spoecznoci zwi~zan,l jest z rny
mi sposobami uzasadniania pogl~du lub te ze zwrceniem uwagi w poszczeglnych odmi,m'lch
tej teorii na spos6b powstawania spoecznoci, na analiz tzw. dobra powszecnnego itp.
24
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
25
Augustyna: "[ ... ] populus est coetus multidudinis rationalis rerum quas diligit
concordi communione sociatus [... ]"17, czy te w okreleniach J'omasza z Akwinu: "cum societas nihil aliud esse videatur, quam adunatio hominium ad unum
aliquid communiter agendum"18, wyraa si myl, e spoeczestwo nie jest
bytem substancjalnym, ale s. nim jedynie osoby ludzkie, ktre spoeczestwo
czy spoeczestwa tworz.19. Okrelenia te wykazuj niesuszno teorii organicystycznej. Nie jest jednake spoeczestwo ludzkie tworem myli, nazw,
ktrej nie odpowiadaby w wiecie istnie aden desygnat. Spoecznoci ludzkie
istniej realnie, s. caociami odrbnymi od osb, ktre je tworz.. Spoeczno
jest bytem przypadociowym, realnym i polega na powi.zaniu, uzalenieniu
si zespoem stosunkw podporzdkowania i wsppracy przez osoby dan
spoeczno tworzce. Owo poczenie dokonuje si dla osignicia okrelonego
dobra. Wymaga ono rwnie powoania odpowiedniej wadzy grupowej i dziaa wykonywanych przez jednostki na rzecz i dla dobra caoci. Nie ulega wic
wtpliwoci, e obok poszczeglnych jednostek .czcych si dla osignicia
wsplnego celu powstaje z tego poczenia odrbny podmiot, grupa spoeczna
rna od poszczeglnych jednostek, ktre j tworz. Typ wizi czcej osoby
ludzkie w spoeczno nie ma charakteru jednoci fizycznej, jak tego dowodzia
teoria biologiczna, ale jest rodzajem wizi o charakterze duchowym. Czynnikiem jednoczcym osoby ludzkie w spoeczno jest zawsze jakie dobro, jaki
cel, wsplne potrzeby, ktre to potrzeby jednostki pragn osign w drodze
wsplnego mniej lub bm:tiej zrganizowanego dziaania. Poniewa osoby
ludzkie tworz spoecznoci, aby przez nie uzyskiwa peni czowieczestwa,
przeto nie czowiek jest dla spoeczestwa, ale spoeczestwo ma pomaga i
suy celom osoby ludzkiej. Jednostki ludzkie powouj. spoecznoci w wyniku koniecznoci ich rozumnej natury. Musz y spoecznie i rozwija si za
porednictwem spoecznoci. Kada spoeczno, organizujc jednostki ludzkie
dla ich dobra w rodzin, wie, pastwo, nard, ma za swe naczelne zadanie
osiganie dobra wsplnego dla wszystkich. Dobro wsplne, cel danej grupy,
jest rne nie tylko ilociowo, ale i jakociowo od dobra jednostkowego poDe Civitate Dei, ks. XIX, rozdz. XXIV. Okrelenie to odkry ks. F. Mirek.
Contra impugnantes Dei cultum et religionem, c. 3.
19 Trafnie wyjania Welty: "Die Gemeinschaft ist keine Substanz, auch keine QuasiSubstanz,
sondern - so sonderbar das klingen mag - ein Akzidens. Das soziale Sein gehOrt nicht in die substanziale, wohl aber in die akzidentelle Seinsordnung. Die Einheit der Gemeinschaft darf nimmer
mehr ais Wesenseinheit, sondern nur ais Einheit der akzidentellen Ordnung begriffen werden"
(dz. cyt., s. 178); R. Linhardt podkrela, e w. Tomasz wyr6niakilka rodzaj6w jednoci wyst
puj~cej w bytach. Zespolenie ludzi w spoeczno stanowi "unitas ordinis"; por. L i n h a r d t,
dz. cyt., s. 136.
17
18
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
26
27
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
28
dziele tym zawarta jest analiza wkadu dwch nastpnych papiey: Pawa VI
i Jana Pawa II, w dalsze rozwinicie praw czowieka; mieci si w nim take
wykad tych praw 27
Id~c za dawnym, tradycyjnym podziaem praw czowieka na prawa do bytu
i prawa do rozwoju, przedstawmy niektre szczegowe rodzaje praw, jakie si
zawieraj w tej systematyzacji.
Jak ju stwierdzilimy, tylko osoba ludzka jest bytem substancjalnym, istnieje in se et per se. Czowiek jest istot rozumn~, ma swj cel do osignicia i
kieruje si swoj wol28. Osob ludzk charakteryzuje samoistno w bycie
i samoistno w dziaaniu 29 Jest samoistnym podmiotem natury rozumnej30 i oznacza najdoskonalszy byt w caej naturze3!. Duchowo-cielesna natura istoty ludzkiej, wyraajca si w jej wolnym i rozumnym dziaaniu, podnoszona jest susznie jako konstytutywna waciwo czowieka32 Z tych
wzgldw osoba ludzka jest wysza od spoeczestwa, gdy jest twrc swych
czynnoci. Nie traci swej ontologicznej wyszoci przez po~zenie si z innymi osobami dla osignicia wsplnego dobra.
Spoeczno jako byt przypadociowy istnienie swoje czerpie od czowieka.
Skoro spoeczestwo nie daje osobie ludzkiej bytu substancjalnego, ale samo
zawdzicza jej swe istnienie, zatem prawo do bytu jest zasadniczym prawem
jednostki, ktrego spoeczno pogwaci nie moe i dotd sigaj granice podporz~dkowania jednostki. Prawo do bytu gwac: odbieranie ycia, stosowanie
kary mierci (z wyj~tkiem kary za dokonanie zabjstwa), nakazy zabijania
dzieci o pewnych cechach, nakazy lub presja w kierunku ograniczania potomstwa. Ale nie tylko tego rodzaju ingerencje godz w prawo do bytu czowieka.
Gwaci je rwnie wszelkiego rodzaju pogarda dla czowieka, deptanie jego
godnoci, fizyczne zncanie si nad nim, dokonywanie eksperymentw przez
pozbawianie czowieka czci organizmu bd dziaanie na jego wadze psychiczne, wol lub rozum. Prawo do ycia oznacza przysugujce osobie ludz-
28
29
34
M a r i
30
JEDNOSTKA A SPOECZENSTWO
spoeczestwa
humanistyczne-
go36.
Prawo do rozwoju zawiera w sobie r6wnie uprawnienie do wyboru zawodu i rodzaju pracy, prawo do udziau w dochodzie spoecznym i we wasnoci
rodk6w produkcji i konsumpcji, co ma umoliwia osobie ludzkiej zaspokojenie coraz wyszych potrzeb cywilizacyjnych. Udzia ten powinien r6wnie
zapewnia zaspokojenie potrzeb czowieka w okresach jego niezdolnoci do
pracy.
Prawa osoby ludzkiej formuowane byy te - i s~ obecnie - w r6nych
uregulowaniach politycznych i prawnych37 Od pocztku ycia spoecznego
ludzie w postaci r6nych wystpie, ukad6w, deklaracji, ideologii ruch6w spoecznych i politycznych okrelali prawa osoby, kodyfikowali je i oznaczali sfer
cel6w i d6br, kt6re nie podlegaj~ podporz~kowaniu spoecznoci, a kt6re
okrelaj obowizki i zadania spoecznoci wzgldem osoby ludzkiej. Jako
pierwsz, naj synniejsz deklaracj i gwarancj wolnoci politycznej wymienia
si angielsk Wielk Kart Swob6d (Magna Charta Libertatum) z r. 1215. W
czasach nowoytnych prawa osoby ludzkiej znalazy swoje pene okrelenie w
kilku aktach historycznych. Nie ma miejsca w niniejszej pracy, aby przedstawi ca histori tych ukad6w i deklaracji w poszczeg6lnych krajach. W Anglii
do tych czciowych kodyfikacji praw osoby, okrelajcych stosunek obywatela
do pastwa, nale~: Petition of Rights z r. 1628, dania z czas6w rewolucji angielskiej - Bill ofRights z r. 1689. W Polsce mona by przytoczy r6ne akty
historyczne, choby prawo "Neminem captivabimus nisi iure victum" (1430-1433) czy te niekt6re postanowienia Konstytucji 3 Maja 1791 r. jako czcio
we okrelenia czy gwarancje zachowania praw osoby ludzkiej do istnienia, nietykalnoci, r6wnoci ze strony spoecznoci politycznej. Najsynniejsze jednak
kodyfikacje praw osoby ludzkiej to Deklaracja praw czowieka i obywatela we
Francji z r. 1789, nie pozbawiona r6wnie pewnych ogranicze klasowych 38 ,
36 Susznie pisze Jarra, i r6wno wobec prawa oznacza: "umoliwienie wszystkim udziau
w materialnych i duchowych dobrach narodu, dostarczenie wszystkim prawnej monoci stworzenia sobie i rodzinie uczciw praq warunk6w yciowych, godnych czowieka; wykluczenie
zar6wno dla os6b, jak i grup przywilej6w politycznych czy innych, oraz bezkarno za czyny
przestpcze, zapewnienie kademu ochrony prawnej"; por.: Jar r a, dz. cyt., s. 120.
37 Dane odnonie do historii praw ludzkich zawiera Evangelisches Soziallexikon, Hrg. F. Karrenberg, Stuttgart 19562 , s. 717.
38 M. B e r r Historia socjalizmu i walk spoecznych, cz. IV, tum. S. B., Warszawa 1924,
s. 27.
31
40
32
[irawa osoby ludzkiej
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
jakie ma ona
33
spoecznoci)
JEDNOSTKA A SPOECZESTWO
34
Czowiek
49 Tame,
35
III.
Okrelenie osobowoci
37 - Proces socjalizacji 39 -
Pojcie
postawy 44
OKRELENIE OSOBOWOCI
~I
osobowoci, tuIII.
t"
IV
38
, W strukturalnej analizie elementw skadowych osobowoci stosowane S'- terminy: elementy, czynniki, dyspozycje, predyspozycje, cechy, waciwoci, mechanizmy, regulacje. Przyjmujemy bardziej neutralne okrelenie "elementy" i "cqnniki". Niezalenie od nazwy stosowanej
dla owych elementw C7.y czynnikw (itd.) istotne jest to, ;;.e wpywaj;) one na zachowanie
jednostki.
PROCES SOCJAUZACJI
39
nej, ale ksztatuj si pod wpywem oddziaywa psychogennych i socjogennych. Maj wic jednoczenie charakter biogenny, -psychogenny i socjogenny.
Stanisaw Ossowski, twrca tzw. poliformicznej koncepcji osobowoci,
podkrela, i osobowo jednostki skada si z wieloci dyspozycji, ktre nazywa "dyspozycjami psychicznymi", cho uznawa ich biogenne, a przede wszystkim spoeczne pochodzenie. Wystpuj q. one - w ujciu Ossowskiego - zarwno w formie poszczeglnych dyspozycji, jak i niezalenych caych systemw dyspozycji, wpywajq.cych na zachowania jednostki. W badaniach nad
strukturO} osobowoci zaleca wic Ossowski, aby bra pod uwag zarwno
zaleno pewnych dyspozycji lub caych systemw dyspozycji midzy sobO},
jak i ich niezaleno. Niektre z tych dyspozycji czy systemw dyspozycji
ulegaj O} w rnych okresach ycia jednostki, a nawet w rnych sytuacjach
spoecznych, dominacji nad pozostaymi lub recesji. Stq.d ogromna zmienno
postaw jednostki. Mimo tej wielopostaciowoci osobowo dziaa jednak zawsze
jako jedna funkcjonalna cao4 i przedstawia si jako struktura dyspozycji
psychicznych, wyraajcych si w postawach jednostki.
W wietle tych analiz pojcie osobowoci oznaczaoby struktur czynnikw
- elementw wpywajO}cych na zachowania jednostki.
PROCES SOCJALIZACJI
1f[,
4 s. O s s o w s k i,
Z zagadnie psychologii spoecznej, [w:] t e n e, Dziea, t. 3,
Warszawa 1968, s. 104 i n. St~d te wyodrbnianie tzw. osobowoci spoecznej jest nielogiczne,
sprzeczne ze struktuq osobowoci, ktra przecie nie skada si z 3 odrbnych czci osobowo
ci: "osobowoci psychicznej", "osobowoci bioanatomicznej" i "osobowoci spoecznej", ale jest
jedn~ osobowoci~. Poprawniej byoby mwi o spoecznym aspekcie czy o spoecznym wymiarze osobowoci.
40
-----
-----
---
PROCES SOCJALIZACJI
41
w.
F. O g b u r n,
M. F. N i m k o f f,
s. 188.
10 G. H. M e a d, Umys, osobowo i spoeczestwo, tum. z ang. Z. Woliska, Warszawa
1975, s. 214 (tytu oryginau: Mind, Set[ and Society, Chicago 1934).
r
OSOBOWO. SOCJALIZACJA. POST AWY
42
Dziki
"\
.j
_~~!._~~~~~__~~o~~~~~~~~rowadzi
o'cie jani
----
odzwierciedlonej (looking-glass
self).~dzwlerciedlona jest obrazem Sle le, Ja 'oi-jeOnOStka si posuguje,
akt~ry uzyskuje w drodze ;~_~r:!eq~re.!.acJI percepcji sie le pr~
Koncepcja jani odzwierciedlonej obejmuje zachodzellle w wiactomoclJednos
tki nastpuj~cych procesw: 1) wyobraanie sobie przez jednostk, jak j widz~
inni; 2) wyobraanie sobie, jak j oceniaj inni; 3) rodza} samopoczucia, jakie
w wiadomoci jednostki powstaje: od dumy do upokorzenia, jeli te wyobrae
nia siebie przez jednostk odebrane s jako negatywne 12 .
.IB. Qdz}Vjercidl.Q~j.fJ?~rdziej oparta na wyobraeniach jednostki,
.. -._-- "--:-=--j~ ie.st.ona ~~/h.i~nYl~_przez inny~!_~~? nit:j ~yl inni, ni na analizowaniu
zachowart;-T~kie inni w stosunku do niej podejmuj.
.
- -----~
j"J6:-;-~j~!t1-G;;fey~j~st p~~h~d;:~i;'spo~c~ri~o, stanowi centrum osob()_'YOcC~~ ma ~h~!"~t~!~~ech~izmu, a nie Zzci osobowoci. Znaczenie
jani odzwierciedlonej polega na tYlll~ if-jest-~na podstaw...wyboru odpewied;i~go zac:h;-wanlaie~nostki, ktra zmierza do potwierdzenia swego obrazu u
innyd:du~ do jego zmiany.
_.
--~-W polskiej literaturze socjologicznej Adam Podgrecki wprowadzi koncepcj czterech rodzajw jani: pierwiastkow, odzwierciedlon, fasadow i zobiektywizowan~. Pojcie jani pierwiastkowej odpowiada pojciu jani subiektywnej
w ujciu Georga Meada. Ja odzwierciedlona pokrywaaby si z koncepcj~
Cooleya. Ja zobiektywizowana - zdaniem Podgreckiego ~ jest samowiedz
jednostki o sobie, opart na dugotrwaym procesie socjalizacji i wielu aktach
samokontroli, ja fasadowa natomiast jest pojciem okrelajcym zjawisko
Charles H. Cooley w
~-_._._---"-----------~-_
11
12
PROCES SOCJALIZACJI
43
prezentowania przez jednostk rnych swych waciwoci czy cech, czsto nie
posiadanych, ale ktre mogyby by pozytywnie odbierane przez innych 13.
W wyniku procesu socjalizacji, czyli spoecznego rozwijania swej osobowo
ci, jednostka rozwija nie tylko ja, czyli samowiadomo siebie jako podmiotu swych dziaa, ale rwnie poczucie tosamoci.
Zbigniew Bokszaski analizuj'-c wiele definicji wyjania, i tosamo, okre
laj'-c j'- lapidarnie, oznacza ukad auto definicji jednostki jako aktora spoeczne
go. Jeszcze wyraniej okrela tym pojciem "koncepcj siebie", jak jednostka
ma o sobie 14 Tosamo moe by osobowa i spoeczna. Tosamo osobowa
oznacza poczucie ci'-goci jani, cigoci wasnego istnienia, mimo upywu
czasu, tosamo spoeczna natomiast oznacza poczucie zajmowania przez
jednostk okrelonego miejsca w wiecie spoecznym, penienie okrelonych rl
spoecznych. "Tosamo - pisze Elbieta Haas - ~ie jest jak struktur w
jednostce. Ma charakter interpersonalny, negocjowany i zmienny [... ]. Zmiana
tosamoci to zmiana sposobu definiowania siebie, swej grupy odniesienia i
swojego systemu rl"15.
.
Tosamo spoeczna jednostki ulega zmianom czy te transformacji. Jednostka ludzka w trakcie ycia modyfikuje swoj tosamo spoeczn'-. Wraz z
upywem czasu, przechodzc z dziecistwa w okres modoci, a nastpnie w
doroso, zmienia swe miejsce w spoeczestwie, podejmuje i peni coraz inne
role spoeczne i - poddaj'-c si refleksji nad sob - ma wiadomo, poczucie,
i jej rola i miejsce w strukturach spoecznych s inne ni we wczeniejszych
okresach jej biografii. Moe mie poczucie dumy czy choby umiarkowanego
zadowolenia ze swego losu, ale moe te mie poczucie niepowodzenia, poczucie nieudanego ycia itp. W rnych okresach ycia czy sytuacjach yciowych
moe dowiadcza poczucia zagroenia swej tosamoci (np. utrata pracy, bezrobocie, przejcie na emerytur). Moe te wiadomie zmienia sw tosamo
spoeczn, zmieniajc swoje pogl'-dy polityczne, zmieniajc swj zawd czy te
zajmuj'-c jakie publiczne stanowiska czy godnoci. We wszystkich tych transformacjach tosamoci jednostka ma poczucie realizowania swej tosamoci
osobowej, tj. poczucie cigoci swej jani, ywi przekonanie, e jest wci tym
samym podmiotem, jakim bya wczeniej, przed jak kolejn faz czy przed
podjciem nowych rl. Transformacja moe by rnego stopnia. Najgbsza,
"totalna", zachodzi przy zmianie przez jednostk swego wiatopogldu, religii,
\3
14
15
Bo k sz a
44
caego
Problematyka tosamoci spoecznej jednostki nabraa wic doniosego znaczenia w studiach nad osobowoci~; kwestionowana jest zbytnia spontaniczno, ywioowo, bezkierunkowo socjalizacji pierwotnej i brak koncepcji
i programw socjalizacji wtrnej.
POJ:CIE POSTAWY
16
1983.
P. L. B e r g e r, T. L u c k m a n n,
Spoeczne
tworzenie
rzeczywistoci,
Warszawa
POJ.:CIE
POSTAWY
45
Spoeczestwo,
46
cepcj
interakcji jako podstawowego i nieredukowalnego elementu rzeczywisInterakcja jest procesem wzajemnych oddziaywa ludzi na
siebie. Pocz~tek kadej interakcji od strony podmiotu dziaajcego stanowi
ocena sytuacji, a waciwie d e f i n i c j a s y t u a c j i.
Na czym polega definiowanie sytuacji? "Faza inicjuj~ca dziaanie - opisuje
Piotr Skeris - polega nie tylko na ustaleniu znaczenia sytuacji, odtworzenia
roli drugiej osoby, ale rwnie na aktywnym operowaniu tymi znaczeniami
w doborze odpowiedniego toku wasnego dziaania. Dokonuje si to w procesie
interpretacji, ktra zdaniem Blumera przebiega dwustopniowo. Najpierw jednostka wyrnia w danej sytuacji obiekty, ktre maj~ dla niej znaczenie, czyli
dokonuje jej strukturalizacji. Jest to w istocie konstytuowanie otoczenia z
punktu widzenia relacji do wasnego dziaania. Nastpnie jednostka w trakcie
wewntrznej konwersacji przeprowadza szereg operacji na tych znaczeniach:
selekcjonuje, sprawdza, przegrupowuje i przetwarza znaczenia, dostosowuj~c
je do potrzeb wynikaj~cych z konkretnej sytuacji, w ktrej si znajduje. Kada
sytuacja wnosi nowe elementy wymagaj~ce interpretacji oraz dostosowania
znacze [... ]. Przejcie od ustalenia znacze do dziaania nie odbywa si automatycznie i rozumiane jako proces interpretacji moe zosta poddane odrbnej
[.. ]"18 .
anal IZle
Wedug Blumera przyjcie koncepcji postawy czy tendencji spoecznej jako
gotowoci jednostki do reagowania w okrelony sposb pomija cay proces
definiowania sytuacji, proces odtwarzania roli partnera interakcji, w toku ktrej
dopiero ksztatuje si dziaanie aktora spoecznego. Podmiot inicjuj.cy interakcj nie ma adnej gotowoci do okrelonego dziaania, nie ma postawy, ale
cigle definiuje i redefiniuje sytuacj, interpretuje reakcje drugiego partnera,
konsultuje z nim itd. Nawet gdy interakcja jest zakoczona, nie mona m6wi
o jakie wzgldnie staej gotowoci, o jakiej dyspozycji do okrelonego zachowanIa.
W swym dziele Nauki o kulturze przyjmuje Znaniecki koncepcj definicji
sytuacji, ktra dawaa moliwo zerwania z psychologizmem w ujmowaniu
dziaa spoecznych. Przy czym t definicj sytuacji w rzeczy samej uzna
Znaniecki za rwnowan postawie, ale w odpowiednim jej rozumieniu. W
Naukach o kulturze Znaniecki pisze o ogromnym rozkwicie bada empirycz-
toci spoecznej.
POJECIE POSTAWY
47
nych nad postawami czy te bada opinii, ktre okazay si nie tylko doniose
teoretycznie, ale te byy wykorzystywane w praktyce spoecznej. Daway
moliwo przewidywania zachowa (np. wyborczych) zgodnie ze zbadanymi
postawami odpowiednich populacji respondentw. W cigu ostatnich dwudziestu piciu lat badacze - pisze Znaniecki w r. 1952 - zgromadzili i wykorzystali jako materia empiryczny wiele milionw takich wypowiedzi; wikszo z
nich to utrwalone wypowiedzi ustne na pytania stawiane w trakcie wywiadw
lub pisemne - na pytania zawarte w kwestionariuszach. Te opisy postaw
treciowo zawieraj opisy definiowania sytuacji, ktrych dokonuje respondent
w autobiografii czy te badacz w kwestionariuszu ankiety czy te wywiadu.
W tym ujciu badanie postaw jest badaniem tosamym z badaniem definicji
sytuacji. Dlatego te Znaniecki pisze dalej, e "jeeli pojcie postawy w znaczeniu postawy jednostki czynnej ma by zachowane, naley go uywa jako
pojcia o takim samym znaczeniu, jak pojcia definicji sytuacji". Trzeba jednak
pamita - pisze Znaniecki - e "postawa ujawniana przez jednostk w trakcie czynnoci i postawa ujawniana przez ni w wypowiedzi sownej to cakowi
cie odmienne zjawiska. Chocia obie s definicjami sytuacji, pierwsza jest, jak
widzielimy, definicj konkretnej sytuacji, w jakiej jednostka znalaza si w
okrelonym momencie swej czynnej dziaalnoci. Definicja taka warunkuje
dalsz dziaalno, stanowi integraln cz czynnoci [... ]. Natomiast wyraone
werbalnie definicje sytuacji, nie majce bezporedniego zwizku z aktualnymi
czynnociami swych autorw, mog by badane same w sobie [ ... ]"19.
Znaniecki wskazuje, e definicje sytuacji tworzone przez same jednostki w
toku swych czynnoci naleaoby nazywa postawami realnymi (realistic attitudes), natomiast definicje sytuacji konstruowane przez jednostki mwice lub
piszce mona by nazwa postawami ideacyjnymi (ideational attitudes), gdy
,,[ ... ] bezporednio dotycz nie czynnoci, do jakich si odnosz, lecz mylenia
o czynnociach [ ... ]"20. Te postawy - definicje sytuacji, ktre odczytujemy
w wywiadach, ankietach, nie s definicjami (czy postawami) realnymi, ale s
definicjami zastpczymi, opisujcymi definicje sytuacji badanych respondentw
lub innych ludzi. Wszystkie te definicje sytuacji wyraone symbolicznie (mow
lub pismem czy gestami) mog by retrospektywne, gdy odnosz si do sytuacji jednostki w przeszoci, mog by te prospektywne, gdy odnosz si do
sytuacji, w jakich jednostka moe znale si w przyszoci. Te definicje "zastpcze" ukazuj bowiem, jakie ludzie maj postawy - modele postaw. Trafnie
19
20 Tame,
48
21
22
23 Tame,
POJCIE
POST AWY
49
24 Tame,
s. 13.
25 Tak interpretuje Z. Bokszaski(Tosamo, s. 67).
26 S. M i k a, Uwagi o internalizacji postaw, [w:] Teorie postaw, rd. S. Nowak, Warszawa
1973, s. 213 i n.
27 Por. O s s o w s k i, dz. cyt., t. 3, s. 102 i n.
28 S. N o w a k, Pojcie postawy w teoriach i stosowanych badaniach spoecznych, [w:] Teorie
postaw. Warto tu doda, e zdaniem Mirosawy Marody struktura1n~ definicj postawy po raz
50
utrwalio si okrelenie
pierwszy posuy si M. B. Smith, ktry w artykule z 1947 r. wyodrbni w strukturze postawy trzy zasadnicze komponenty czy skadniki postaw. Por. M. M a r o d y, Sens teoretyczny
a sens empiryczny postawy, Warszawa 1976, s. 14.
29 Rok e a c h, dz. cyt., s. 112. Podajemy j~ w oryginalnym sformuowaniu: "An attitude
is a relatively enduring organization oj beliefs around an object or situation predisposing one to
respond in some preferential manner".
30 N o w a k,
dz. cyt., s. 23. Podobnie strukturalne stanowisko ujmowania postawy
zajmuje T. Mdrzycki; por. Psychologiczne prawidowoci ksztatowania si postaw, Warszawa 1970.
31 Rok e a c h, dz. cyt., s. 113-114.
POJECIE POSTAWY
51
32
33
52
do danego
walencji postaw y pozyty wne i postaw y negatywne w stosun ku
(afekprzedm iotu postawy. Dotyc zy to kompo nentu emocjonalno-oceniajcego
j
zerowe
postaci
w
owa
tywnego). Komp onent ten nie moe bowiem wystp
o
mwi
- oznaczaoby to, e go w ogle nie ma, ale wtedy nie moemy
pogl
tzw.
czyli
czym,
poznaw
postawie jednostki, a jedynie o jej kompo nencie
d
uwzgl
dach, opiniach jednostki. W praktyce bada tzw. opinii spoecznej nie
a" pokrynia si czystoci terminologicznej i zakresy poj "opinia" i "postaw
m wzgl
pewny
si; pod
waj si. Natom iast moe by tak, e jednostka waha
przedm iodem lub w pewny m zakresie jest nastawiona pozyty wnie do danego
zas tak
Wwc
tu, ale te pod pewny m wzgldem jest nastawiona negatywnie.
postaw jakiej kategorii
postaw okrela si jako ambiwalentn. W badaniach
denci pod pewny m
respon
ludnoci stwierd zamy ambiwalentno postaw, gdy
do przedm iotu postaw y
wzgldem lub w pewny m zakresie ywi w stosun ku
synne
uczucia negatywne, a pod innym wzgldem uczucia pozyty wne (a wic
"i tak, i nie").
wtedy,
Postawy mog by spjne lub niespjne. Spjno postaw y zachodzi
pogl
Nasze
gdy kierun ek walencji kadego kompo nentu postaw y jest ten sam.
za poy
dy o danym przedmiocie mog by pozyty wne, uznajemy dan rzecz
wne,
negaty
s
bania
teczn czy prawdziw, ale nasze doznania, uczucia, upodo
emy przenie lubimy danego przedm iotu postawy, w zetkniciu z nim doznaj
j negawalenc
mie
moe
y niemiych. Podob nie kompo nent behaw ioralny
y go i nie dymy do
tywn, gdy nie pragniemy owego przedm iotu, nie chcem
i postajego osignicia. Nie ma wic spjnoci midzy trzema kompo nentam
adzie
wy. Najostrzej ta niespjno postaw y moe by ukazana na przyk
jest wiado
tzw. uzalenie jednostki (np. palenie papierosw), kiedy jednostka
kompo tego
ja
ma, ma wiedz na temat szkodliwoci palenia tytoniu , walenc
nalny
nentu moe wic by oznaczona znakiem minus, ale kompo nent emocjo
tak
jest
)
mnoci
- doznawane uczucie, przyjemno (autosugestia przyje
ioralpozyty wny i tak intensywny, e zdomi nowuj e rwnie kompo nent behaw
by
Moe
plus.
ny i musimy obydw a pozostae kompo nenty oznaczy znakiem
wnejednak inaczej: jednostka postanawia zmieni sw postaw i mimo pozyty
ania
zachow
uje
go uczuci.a i upodo bania (np. do palenia tytoniu ) nie podejm
as walencja
zgodnego z kompo nentem afektywnym, przeciwstawia si - wwcz
Moemy
ku.
kierun
kompo nentw jest jeszcze bardziej niezgodna co do ich
y musi
nawet stwierdzi ogln prawidowo, i w procesie zmiany postaw
y.
postaw
nentw
wystpi niezgodno walencji poszczeglnych kompo
poZjawisko niespjnoci i cierania si kompo nentw postawy jest do
kierun kw
wszechne i zwyke. Zharmonizowanie postawy polega na zgodnoci
zarwn o
by
walencji wszystkich trzech kompo nentw . Ten kierun ek moe
POJCIE
POST AWY
53
M a r o d y, dz. cyt.
Wystarczy tu przytoczy 600-stronicowy podrcznik psychologii spoecznej ameryka
skich autor6w (Th. M. Newcomb, R. H. Turner, Ph. E. Converse, Social Psychology), wydany
w 1965 r., kt6rego 2/5 objtoci stanowi wiedza o postawach, ich pomiarze i zmianach.
36 T. M ~ d r z y c k i, Warunki i metody zmiany postaw, s. 317-343.
34
35
54
POJECIE POSTA WY
tre,
55
nowy rodzaj zachowania, nowe upodobania lansowane w postawie propagowanej musz si natkn'- na inn prawd, inne uczucia czy nawet wrogo;
wobec tego jeli tych uczu i upodoba nie udaje si zmieni, nie ma szans, by
jednostka, na ktr prbujemy oddziaywa, przejawia dno czy gotowo
do zachowa odmiennych bd sprzecznych w stosunku do dotychczasowych.
W zakresie niektrych postaw, szczeglnie takich, ktre dotycz'- w rezultacie odpowiedniego postpowania w grupach ludzi (np. postawy do pracy), na
og mao skuteczne jest usiowanie zmiany postaw poszczeglnych jednostek,
natomiast bardziej skuteczne jest oddziaywanie na zmian postaw caej grupy.
Jednostk obowizuje bowiem solidarno grupowa. Zasad takich i metod
zmiany postaw badania psychologiczne i socjologiczne zgromadziy bardzo
wiele, postawy bowiem, pojmowane jako wzgldnie trwae dyspozycje jednostki do okrelonego zachowania si wzgldem przedmiotu postawy, stay si
jedn z wanych i obszernych dziedzin bada socjologicznych.
SPOECZNEJ
TEORIA FUNKCJONALNO-STRUKTURALNA
Teoria funkcjonalno-strukturalna jest naj starsz i dominuj~q teori socjologicz'n wypnTajc -15iOfowezyi~lu~zi. Zdaniem Don Martindale' a korzenie
teorii funkcjonalno-strukturalnej si:ga)organicystycznych koncepcji Augusta
C01llte'a, Herberta Spencera, a przede wszystkim Emila Durkheima, ktrzy w
'~yjanianiu ~problematyki grupy spoecznej odwoywali SI do analogii z organizmami biologicznymi. Wielki wpyw na rozwj koncepcji funkcjonalno-strukturalnych wywar rwnie Vilfredo Pareto, , ktry wprowadzi abstrakcyjne
pojcie "systemu" wewntrznego i zewntrznego jako wane narzdzia w badaniu ycia spoecznego ludzi.
W spczesnymi twrcami teoretycznej perspektywy funkcjonalno-strukturalnej s~: Claude Levi-Strauss 1 oraz Alfred R. Radcliffe-Brown 2 - w zakresie
strukturalnego odamu tej orientacji, oraz Bronisaw Malinowski 3 , Talcott
Parsons4 i inni - w zakresie odamu funkcjonalnego s .
1 Gwne prace Clauda Levi-Straussa to: Antropologia strukturalna, tum. K. Pomian, Warszawa 1970; The Elementary Structures o[ Kinship, Boston 1969 (w jzyku francuskim ksika ta
ukazaa si w r. 1949).
2 A. R. R a d c l i f f e - B r o w n, Structure and Function in Primitive Society, Glenore,
m, 1952.
3 Funkcjonaln teori wyoy w artykule Culture, opublikowanym w Encyclopaedia oj
Social Sciences, vol. 4, New York 1934, oraz w pracy A Scientific Theory oj Culture and Other
Essays, ktra zostaa w tumaczeniu polskim opublikowana w ksice: B. M a l i n o w s k i,
Szkice z teorii kultury, Warszawa 1958.
4 Podstawowe dziea Talcotta Parsonsa to: The Structure oj Social Action, New York 1937,
oraz The Social System, New York 1951.
TEORIE GRUPY
58
SPOECZNEJ
wietle zaoe
okreli
TEORIA FUNKCJONALNO-STRUKTURALNA
59
si
przeciwiestwie
orientacj
TEORIE GRUPY
60
spoecznej
SPOECZNEJ
powoduj~ wic
koniecz-
wych, norm, wartoci, wierze: Koncepcj Malinowskiego charakteryzuje "kulturalizm", tj. pogl~d, i kultura danego spoeczestwa b~d danej zbiorowoci
reguluje stosunki spoeczne czy struktury spoeczne, suy zaspokajaniu gatunkowych i indywidualnych potrzep danej zbiorowoci.
Szczeglnie wybitne miejsce wrd przedstawicieli teorii funkcjonalno-strukturalnej zajmuje Talcott Parsons. Rozwija on teori funkcjonaln~ jeszcze w
innym kierunku. ]onathan H. Turner okrela pogl~dy Talcotta Parsonsa jako
"imperatywizm funkcjonalny", gdy podstawowe "imperatywy", wymogi czy
cele, jakie musi spenia kady system spoeczny, stanowi myl przewodni~
teorii Parsonsa7.
Gwne zrby pogl~dw Parsonsa poznajemy z dwch najwaniejszych
ksi~ek, stanowi~cych zarazem dwa etapy w rozwoju jego teorii funkcjonalnej.
W ksi~ce 7he Structure ol Social Action, wydanej w r. 1937, Parsons zawar
teori dziaania spoecznego, ktre miao stanowi podstawowy rodzaj i form
zbiorowego ycia ludzi. W r. 1971 w ksi~ce 7he Social System Parsons przeszed od analizy dziaania spoecznego do teorii systemw spoecznych. Teoria
systemu spoecznego, traktowana jako teoria analityczna, miaa ju wyjani nie
tylko samo dziaanie spoeczne i jego struktur, ale rwnie osobowo podmiotu dziaaj~cego, systemy spoeczne i kultur na wszystkich poziomach i we
wszystkich wymiarach ycia spoecznego, a wic na poziomie mikrostruktur
i makrostruktur.
System spoeczny oznacza wedug Parsonsa kady zorganizowany wzr model interakcji. Zadaniem analizy socjologicznej jest wyjanianie, jak istniej~
i funkcjonuj~ systemy spoeczne, jak osobowoci ludzkie jako podmioty dziaa
j~ce, podejmuj~c interakcj, doprowadzaj~ do uksztatowania systemu spoeczne
go, czyli jakiej - w innym jzyku - grupy spoecznej.
Wedug Parsonsa system spoeczny powstaje dziki instytucjonalizacji dziaa ludzkich i polega na uwzorowaniu, okreleniu schematw interakcji zacho-_
dz.cych midzy jednostkami, zajmuj~cymi rne pozycje. Wzory takich dziaa
- interakcji podlegaj. normatywnej regulacji i wypeniane s~ treciami kulturowymi (wartociami). Do zintegrowania osobowoci - podmiotw dziaaj~cych
dochodzi za porednictwem dziaania dwch mechanizmw: mechanizmu socjalizacji i mechanizmu kontroli spoecznej. Mechanizm socjalizacji polega na
s.96.
Por.
J.
J.
TEORIA FUNKCJONALNO-STRUKTURALNA
61
internalizacji przez jednostk wzorw dziaa, nonn, wartoci i symboli, powo-d~J~cych,-zeJ~d~~stka w interakcji dziaa zgodnie z i~;';:ymi'-Uruglmecnaruzm~--~
-zapewiiiaJ~cy. tr~ani~ i funkcjonowanie kadego systemu spoecznego (np.
rodl~Y, spoecznoci lokalnej - w terminach socjologii konwencjonalnej),
s~~()~ikontrola spoeczna, ktra przez system nakazw, norm i uregulowa
E()~czonych ze stosowaniem nagrd i kar oddziaywuje prewencyjnie lub
represyjnie na dziaania osobowoci, jak i innych podsystemw w szerszym
systemIe.
_Robert K. Merton jest ju nowoczesnym przedstawicielem funkcjonalizmu,
zorientowany.m riie na tworzenie oglnej teorii socjologicznej wzorem swoich
poprzednikw, ale, przeciwnie, promujcym tworzenie tzw. teorii redniego
_ zasigu8 _ Teorie redniego zasigu w ujciu Mertona s teoriam( specjalnymi,
~ajcymi zastosowanie w ograniczonych pojciowo obszarach, zawieraj hipotezy dajce si empirycznie weryfikowa i twierdzenia empirycznie potwierdzone, odnoszce si do pewnego tylko zakresu zjawisk przestrzennie i czasowo ograniczonych. Jako przykady teorii redniego zasigu Merton wymieni i:'
"teori zachowa dewiacyjnych, nieprzewidzianych skutkw celowego dziaa
nia, percepcji spoecznej, grup odniesienia, kontroli spoecznej, wzajemnej
zalenoci instytucji spoecznych"9.
Robert Merton dokona ogromnego wkadu do zagadnie budowy i strategii
konstruowania teorii w socjologii oraz zasad analizy funkcjonalnej zjawisk
spoecznych. Jego koncepcj funkcjonalizmu nazywa si czsto funkcjonalizmem socjologicznym, gdy opiera si w swych twierdzeniach na wynikach
bada empirycznych.
Ro1>~rt)~1eF:t<:>n formuuje wiele twierdze dotycz~cych teorii grup spoecz
nych. Przede wszystkim formuuje socjologicznej>oj!:ie Kf!lPyspoecznej. Jest
to ujcie strukturalne grupy, gdy Merton odnorje d~ pewne(li~zby-Iudzi,
ktrzy wchodz ze sob w interakcj wedle ustalonych wzorw. Czasami
\ nazywa te terminem grupy spoecznej okrelon~ liczb ludzi pozostajcych w
) ustalonych stosunkach spoecznych. Terminy "stosunki spoeczne" i "uwzoro~~ane interakcje" czy "unormowane interakcje" stosuje Merton zamiennie jako
skadniki struktury spoecznej i zarazem definiens grupy, tj. to, co wie pewn
liczb jednostek w odrbn cao, odrbny od jednostek podmiot ycia sp 0-
TEORIE GRUPY
62
SPOECZNEJ
ecznego.
Merton uwzgldnia te wiadomociowe aspekty grupy. Ustala bowiem trzy kryteria istnienia grupy: 1) trwae, normatywnie ustalone formy
spoecznej interakcji, 2) samookrelanie si jednostki jako uczestnika grupy,
3) takie samo jej okrelanie przez innych ludzilO. Wprowadza rne typologie
grup spoecznych. Analizuje 26 rodzajw waciwoci, ktre charakteryzuj i
rnicuj. grupy spoeczne midzy sob.. Ukazuje rne wersje funkcji, jakie
grupa spoeczna moe spenia, dotychczas nie dostrzegane przez badaczy.
Omwione pogl.dy gwnych przedstawicieli teorii funkcjonalno-strukturalnej ukazuj. rnice zaoe teoretycznych w pojmowaniu i wyjanianiu grup
spoecznych. Wsplny jednake tym wszystkim pogl.dom jest Durkheima
sposb widzenia rzeczywistoci spoecznej, a w tym grup spoecznych, jako
unormowanych, uwzorowanych struktur spoecznych, zobiektywizowanych i
zewntrznych w stosunku do jednostki. Dopiero Robert Merton wkroczy w
sfer wiadomoci jednostki.
Pod adresem teorii funkcjonalno-strukturalnej kierowano wiele zarzutw. Przede wszystkim krytycy podnosili, e paradygmat teorii funkcjonalno-strukturalnej, nakazujcy badanie grup spoecznych w kategoriach pojciowych
"systemu" i "funkcji", jest cakowicie abstrakcyjny i oglnikowy, skoro z tego
punktu widzenia moe by badany kady obiekt rzeczywistoci. Teoria ta nie
stwarza moliwoci poznania poszczeglnych rodzajw grup spoecznych ani
ich cech, ani funkcjonowania grup, wyjaniania zmian, jakim ulegaj, konfliktw, jakie midzy nimi czy w nich wystpuj., prowadzi jedynie do ustalania
zalenoci funkcjonalnych i analizowania "systemu spoecznego" pod k.tem
speniania tzw. wymogw czy imperatyww funkcjonalnych, odmiennie przez
poszczeglnych przedstawicieli teorii okrelanych; pomniejsza kreatywn. rol
jednostki w yciu sp oecznym 11.
10
Tame,
11
Analiz
s. 339.
funkcjonalizmu przeprowadza Piotr Sztompka m.in. w pracy Statyczna i dyna.
miczna wersja funkcjonalizmu, "Studia Socjologiczne", 1969, nr 4. Peny wykad i krytyk teorii
funkcjonalno-strukturalnej przedstawia J. H. Turner (dz. cyt., s. 75-180).
63
12 ~ H a a s, Symboliczny interakcjonizm - wielo orientacji a podstawy jednoci perspektywy, "Studia Socjologiczne", 1961, nr 4, s. 111.
64
TEORIE GRUPY
SPOECZNEJ
s. 75-76.
65
Przytoczmy dla przykadu jedno stwierdzenie:(L.,J grupa lub dziaanie zbiorowe polega na wzajemnym dostosowaniu indywidualnych dziaa, w ktrych/
ludzie interpretuj~ i uwzgldniaj~ nawzajem swoje poczynania [ ...]"~
Blumer polemizuje z teoriami socjologicznymi, ktre odwouj~ S1 - jak
pisze - do 'czynnikw psychologicznych (np. postaw) czy te do czynnikw
spoecznych (np. wartoci, spoecznej struktury, kultury, systemu spoecznego)
w tumaczeniu ludzkiego dziaania i przeciwstawia tym pogl.dom interakcjonizm symboliczny. "W ujciu symbolicznej interakcji dziaanie spoeczne lokowane jest w dziaaj.cych istotach ludzkich, ktre dostosowuj. nawzajem swoje
poczynania w procesie interpretacji; dziaanie grupowe jest zbiorowym zachowaniem si owych ludzi" 15. W innym miejscu oskara szczeglnie koncepcje
funkcjonalno-strukturalne grupy spoecznej stwierdzaj.c: "Koncepcje te nie
traktuj. ycia grupowego czy grupowego dziaania jako skadaj.cego si ze
zbiorowych zharmonizowanych poczyna istot ludzkich, usiuj.cych radzi
sobie z wasnym yciem"16.
T ak wic zjawisko spoecznej organizacji, grupy czy ~poeczestwa sprowadzaoby si do podobiestwa interakcji oraz do wzajemnego dostosowania si
czy zharmonizowania interakcji wykonywanych przez wielu ludzi, ale te i do
pewnej powtarzalnoci interakcji wykonywanych wedug pewnych wzorw. Pisze bowiem Blumer: "Wikszo sytuacji, z jakimi maj. do czynienia ludzie w
danym spoeczestwie, jest przez nich definiowana czy strukturalizowana w
podobny sposb. W procesie uprzednich interakcji zdobyli oni i rozwinli
wsplne rozumienie czy definicje, e ludzie dziaaj. podobnie [... ]"17. To podobiestwo i powtarzalno interakcji - broni si Blumer - nie oznacza, e
jednostki nie dokonuj. interpretacji, definicji sytuacji itd. i e s. one mechanicznie powtarzane wedug pewnego wzorca. Jednostka - zapewnia Blumer musi zawsze dokonywa interpretacji zachowa partnera, gdy interakcja jest
procesem i pewne mechanizmy dziaania musz. zachodzi. Nadto jednostki
mog. i wnosz. nowe elementy do interakcji albo te podejmuj. zupenie nowe
dziaania twrcze, dotychczas nie wystpuj.ce, stanowi.ce zmian spoeczn..
Ci.gle jednak jawi. si w.tpliwoci, w jaki sposb te podobne, powtarzane
czy dostosowuj.ce si wzajemnie dziaania jednostek tworz. organizacj spoeczn., tworz. grup spoeczn. Na to odpowiada Blumer, e podmiotami
14
Tame,
s.
s.
Tame, s.
Tame, s.
15 Tame,
16
17
76.
78.
79.
81.
66
TEORIE GRUPY
dziaania
SPOECZNEJ
18 Tame,
s. 80.
s. 83.
Por. T u r n e r, dz. cyt., s. 395-417.
19 Tame,
20
67
68
TEORIE GRUPY
SPOECZNEJ
SPOECZNEJ
69
tacja zachowa i potwierdzenie trafnoci okrelenia roli jest istotnym elementem interakcji. W ten sposb dokonuje si tzw. przyjmowanie roli. Przyjmowanie roli przez dziaaj~cego ,,[ ... ] oznacza organizowanie zachowa partnera w
spjn~ cao [... ]" - wyjania Elbieta Haas 22 .
Interakcja wic nie jest odgrywaniem roli wedug pewnych wzorw czy
schematw. Polega natomiast na wzajemnym rozpoznawaniu, interpretacji
zachowa i ich dostosowaniu czy wzajemnej modyfikacji. Rola tworzy si w
toku interakcji.
Chocia interakcjonizm odrzuca funkcjonalno-strukturaln~ koncepcj roli
jako normatywnie okrelonych dziaa, nie neguje jednak powtarzalnoci interakcji, nie neguje te utrwalonych znacze, wykraczajcych poza konkretn~
sytuacj. "Przyjmuje - pisze E. Haas - kulturowe znaczenie rl, jako zewntrznych wobec dziaania. Nie s~ to jednak normatywne oczekiwania, lecz
kategorie poznawcze [... ]"23. O ile w koncepcji strukturalnej rola jest okrelo
na w kategoriach norm, to w koncepcji interakcyjnej rola ujmowana jest w
kategoriach typw dziaa caociowo ujtych (np. katolika, ojca, pracodawcy).
Nadto tre roli jest dopiero wypeniana w konkretnej interakcji.
Grupy spoeczne okrelane jako struktury spoeczne stanowi~ wic sieci
stosunkw midzy rolami.
Don Martindale wyodrbnia wrd oglnych orientacji w socjologii kierunek socjologiczny, ktry nazywa teori~ dziaania spoecznego (social-action
theory)24. Wrd gwnych twrcw tego kierunku wymienia Maxa Webera,
Thorsteina B. Veblena oraz Roberta M. McIvera. Wrd ich nastpcw, zwolennikw umieszcza Karla Mannheima, nastpnie trzech "przejciowych" przedstawicieli, zaliczaj~c do nich Floriana Znanieckiego, Talcotta Parsonsa i Roberta
Mertona, ktrzy opucili swe teoretyczne stanowiska, a waciwie je poszerzyli
o teori funkcjonaln (Parsons, Merton) lub interakcjonizmu symbolicznego
(Znaniecki). Wytyczon~ drog~ poszli pniej William H. Whyte, David Riesman, Charles W right Mills.
23 Tame,
70
TEORIE GRUPY
SPOECZNEJ
SPOECZNEJ
71
dzenia, pamitajc o tym, e grupa jest tym, czym jest w wiadomoci spoecz
nej jednostek i zbiorowoci, a nie tym, co w niej dostrzega moe obserwator
zapominajcy o wspczynniku humanistycznym i patrzcy na ni tak, jak
patrzy na przyrod nieorganiczn lub organiczn [ ... ]"25.
Przyjcie wspczynnika humanistycznego w badaniach zjawisk kultury,
zjawisk spoecznych przesdza o pogldach Znanieckiego na grupy spoeczne.
'Grupy spoeczne bowiem istniej~ o tyle, o ile istniej w dowiadczeniu i dziaa
'nl~Tudzi. Ludzie musz mie wiadomo grupo~. "Grup spoeczn; - pisa
Lri'i:ii'ileCki w swej Socjologii wychowania, wydanej w r. 1928 - nazywamy
kade zrzeszenie ludzi,_ kt~J~i~~o!?oci samych_1]'chJ~~zi stanowi pewne-go rodzaju odrbn cao~~~yl~:_~~lL!..r.mi!1Q!Q&iiMz.as.~~!pE-.iCi~ej z wzoru ~
-ilif:t~n
ukad odosobnior:x L. .. ]"26. Nieco dalej wyjania Znanie.---........,.--:c--..-_. . _.--..".",.......,.... . . . .
cKi, i "[ ... ] grupa istmeje .erz~de wszyst~!n.p.g.:.l2J. .~ei czt9!lls.~~~.,,~~_~~: ..
j j za is~~f-i.~_O.c!?i_l~!~~e~~!y.j~~ "i!i@sek.naJey do oiej
przede wszystkim przez to,e }_!?:I.!L.9.dnos~,,~J~Q~ill'E
jaKo'czonkowiers:u;erg~py,. y; .()9rginiu.Jld.niecz.ook6~.:~L.] Jo jest
illeZbOrla;-naJ~stot~~;;"':-'p~dk;~la Znaniecki - ~ gru~o ukadu
oOosobmonego; Cfo tej treci do~aj_,s~ti~nak ~~ws~~I.!ne, in~ncjonalne
wsplneOow~~~Qi~=~nnoTci, i ze wzgldu na nie. 'Y~~ygki.~~..Ea wy~'Odrb-na-eao{;:'konkretne'go'swiataT;-dZ~~gol nie~tre jedno;;;-----------"---~----------------
_~
,..-
'
kiprzynale~_A() .Ili.ej..ione....uie_L~"27.
". -'j~t~Ie~ie wiadomoci grupowej traktowa Znaniecki jako definicj grupy
ujmowanej w paszczynie ludzkiego dowiadczenia. ~~e~ bo~~
ma "ist~tno ponadin~j~dowiadczaa .przez cz~t.tk~~~iY,
Wladmosc grupowa w UjCiU Znanieckiego o.uJe w doswiadczemu Jednostki poczucie przynaleenia, uczestnictwa, a przede wszystkim odrbnoci danej
grupy (rodziny, narodu, zrzeszenia) w stosunku do innych grup. wiadomo .1 .
odrbnoci grupy jako pewnej caoci musi istnie przynajmniej u niektrych CI
czonkw danej grupy28. wiadomo ta charakteryzuje si bowiem rnym
stopniem intensywnoci, wytwarza si za pod wpywem czynnikw zewntrz
nych, a przede wszystkim wewntrznych, tj. zaley od zainicjowania i rozwoju
wspdziaania midzy czonkami danego zbioru ludzi.
25
26
27
28
TEORIE GRUPY
72
SPOECZNEJ
J.
SPOECZNEJ
73
31 Cytuj
32
33 Tame.
Cytuj za: S z a c k i, dz. cyt., s. 145. Koncepcj roli spoecznej przej~ Znaniecki od
interakcjonistw ze szkoy chicagowskiej - Parka i Burgessa, o czym wzmiankuje w przypisie
w Naukach o kulturze (s. 667).
34
74
TEORIE GRUPY
SPOECZNEJ
35
dowodz~, i
Z n a n i e c k i, Wstp do socjologii, s.
36 Tame.
321.
SPOECZNEJ
75
37
J.
V. STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
Ustalenia terminologiczne 77 - Zbi6r os6b jako element konstytutywny grupy spoecznej 79 - Wartoci wsp6lnogrupowe funkcje grupy 83 - Wi spoeczna w grupie 85 - Organizacja
wewntrzna grupy 94 - Komunikacja i iczno w grupie 97
USTALENIA TERMINOLOGICZNE
W literaturze socjologicznej ustalia si ju pewna terminologia dla okrelania i rozumienia tworw spoecznych, polegajcych na zbiorowym dziaaniu
wieloci jednostek ludzkich. Terminem "zbir", "zbiorowo" okrelamy, za leJO't<...
Pawem Rybickim, ~wn sta!y~~e_wy~nion~ liczb Judzi. S jednak
zbi()LY-~biQn)w:oki,.kt~!ychp<?d~!.!'i_~F.!!!c:!E-i~_j~! _pewna wana
sEQ~cech(qF,_z;:w6d, pe1 wiek), k!~r.a:!:>e~p-o._~r~~-ti_ol!iestw<!~a z tg<?
zbi()ru ludzi spoecznej caoci, ale moe by podstaw uwiadomienia sobie
wsplnych spraW;-~eujcY~h_2.<?'Ystanie ol-~~19_ny~lt g,rup sp(>J~~~qYfh.. zwizku zawodowego, zwizku modziey, zwizku emerytw itp. Zbiorowoci
wyrn_ione~e wzgldu na spoecznie wan cech, mogc sta sipodstaw~
h~ujc powstanie grupy spoeczne;, nazywamy kategori spoeczn (kobiety, (r~~:
mczyni, modzie, ludzie starzy itp.). Jednake dopiero zbiorow-o~i....-W
ktrych czonkowie danego zbioru pozostaj w stosunkach spoecznych, wip;cych ich, nazywamyZbiorowoSciamispoecznym~ jest to najszerszy termin,
okrelajcy tworzenie przez pewn liczb jedn~stek transindywidualnej caoci
spoecznej, jako odrbnego od tych jednostek podmiotu ycia spoecznego.
W starej tradycji socjologicznej pojcie grupy spoecznej byo stosowane w
najszerszym znaczeniu dla wszystkich podmiotw zbiorowych, jako rwnoznaczne wic z pojciem zbiorowoci spoecznej. Wspczenie do powszechnie pojcie grupy spoecznej stosowane jest tylko do zbiorowoci spoecznych,
78
~.
(lA
,,'I
STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
79
nych w grupie wzrasta wedug wzoru n(n - 1), przy czym "n" oznacza
2
liczb czonkw w grupie.
Wzrost liczby stosunkw interpersonalnych w grupie moe wpywa na
funkcjonowanie grupy w sposb po~dany lub niepo~dany w zalenoci od
relacji do innych elementw lub waciwoci grupy. W kadym rodzaju grup
i kadym konkretnym przypadku naley rozstrzyga, czy zagszczenie stosunkw interpersonalnych (interakcji) czy - przeciwnie - odgszczenie wpynie
na skuteczniejsze funkcjonowanie grupy, czyli osi~ganie celw.
Niemniej jednak formuowane s~ pewne reguy dotycz~ce zalenoci midzy
elementami konstytutywnymi grupy przy izolacji dwch elementw, jednym
jako zmiennej zalenej i drugim jako zmiennej niezalenej. Oto niektre i tych
zalenoci.
STRUKTURA GRUPY
80
SPOECZNEJ
Jednake zwikszenie liczby czonkw w grupie zmniejsza jednolito grupy, powoduje rnice w pogldach, zmniejsza zgodno w ujmowaniu celw
grupy i zgodno dziaa. Std aby unikn tych nastpstw, wiele grup ogranicza liczb swych czonkw (np. grupy spiskowe, przestpcze itp.).
Na podstawie obserwacji tzw. dobrowolnych stowarzysze i zwizkw
stwierdza si, e im wiksza liczebno grupy, tym mniejsza tendencja do
aktywnego uczestnictwa czonkw grupy w jej dziaaniu, pasywno wikszoci
czonkw (prawo Olsona). Albowiem dobrowolne zwizki i stowarzyszenia
(np. zawodowe, polityczne czy spoeczno-kulturalne) wiadcz tzw. usugi
kolektywne, zbiorowe. Czonkowie zwizku zawodowego, jak i nie zrzeszeni
w zwizku czonkowie, np. danego zawodu, wiedz, e jeli uzyskane zostan~
np. podwyki, to bd one udziaem wszystkich, a nie tylko aktywu zwizko
wego. Std w takich dobrowolnych zwizkach, aby uaktywni wszystkich
czonkw, zmierza si do tego, by czy korzyci kolektywne, zbiorowe z
indywidualnymi.
Wan rol odgrywa te czstotliwo i poziom komunikacji w grupie.
Ot w grupach wikszych czstotliwo i poziom komunikacji s nisze ni
w grupach maych, a tymczasem wiksza czstotliwo komunikowania si,
wyszy poziom - jako tej komunikacji przyczynia si do wzrostu lojalnoci
i zaangaowania si w dziaalno danej grupy.
Wpyw liczebnoci grupy na jej struktur i organizacj ukazuje Georg Simmel na przykadzie wielkich grup. O ile w grupach maych wystpuje bezporednie porozumiewanie si czonkw, o tyle w grupach wielkich zachodzi
konieczno tworzenia instytucji grupowych, dziki ktrym grupy wielkie w
ogle funkcjonuj. Jeli mae grupy funkcjonuj na zasadzie uwzgldniania i
wpywu przekona i potrzeb konkretnych jednostek, to wielko grupy sprawia, e grupa zachowuje jedno i funkcjonuje dziki oderwaniu si od konkretnych spraw jednostki na rzecz ujcia abstrakcyjnego. Simmel tumaczy
radykalizm, skrajno stanowisk wielkich mas porednim wpywem ogromnej
liczebnoci ludzi. "Wanie tam - czytamy - gdzie moemy obserwowa
dziaanie wielkich mas - na paszczynie politycznej, spoecznej czy religijnej
- stykamy si z bezwzgldnym radykalizmem i dominacj stronnictw skrajnych nad umiarkowanymi. Zjawisko to tumacz tym, e tylko p r o s t e
idee zdolne s poruszy i popchn do dziaania wielkie masy. To, co ma by
wsplne wielu osobnikom, musi by dostpne take najbardziej prymitywnym
wrd nich,,3.
81
7b;0/\
cn
'-
oryginalnego wydania wykorzystuj rozdzia drugi pt. Die quantitatiwe Bestimmtkeit der Gruppe
(w: G. S i m m e 1, Soziologie, Leipzig 1908, s. 53).
4 Tame,
s. 115-116.
STRUKTURA GRUPY
82
SPOECZNEJ
F. Z n a n i e c k i,
6 Tame.
83
to, e wzr ten stanowi pozytywn~ lub negatywn~ warto zbiorow~, e grupa
b~d d~y do jego realizacji, b~d go odrzuca. Jak wielk~ warto grupow~
stanowi wzr fizyczny czonka grupy, wiadczy rozwj technik sztucznego
ksztatowania i normowania wzoru fizycznego (organizmu lub wygl'du zewntrznego) w stosunku do wzoru idealnego. Wano wzoru fizycznego
polega na tym, e peni on rol rodka identyfikacji jednostki jako czonka
okrelonej grupy oraz wskanika kontaktw, w jakie z nim mona wchodzi.
Grupy okrelaj' w ten sposb rodki identyfikacji (utosamiania si) czon
kw z grup~ oraz rodki odrbnoci (wyodrbniania si od innych). Te rodki
identyfikacji i odrbnoci wynikaj zawsze z okrelonej zasady identyfikacji,
zwi~zanej z wartociami czy celami grupy i jej charakterem.
W ten sposb dochodzimy do drugiego elementu konstytutywnego grupy,
jakim s~ wartoci wsplnogrupowe czy te tzw. funkcje grupy.
l
i
czynnikiem
czy_~lementem
~~p6dziaanie osi'gaj' lub osi~gn~ zamierzaj. Ten czynnik czy element strukturalny grupyokreslany jest jednak rnorodnie ze wzgldu na przyjty
teoretyczny punkt widzenia oraz ze wzgldu na rodzaj i specyficzne cechy
grupy. Gwnym jednak rdem rozbienoci terminologicznej i pojciowej
jest odrbno przyjtej orientacji oglnosocjologicznej.
W zwi'zku z tym wyrni mona dwie wersje okrelania - nazwijmy ten
element grupy - orodka grupowego.
W pierwszej wersji podkrel;uj.."ii..grup-~oJeczna polega ll;;! slwpianiu si
zbioru ludzi wok wS2.9J!!ydLWartQ!::i? Ta sam;Lmyl..zaw.~a-.si-wokrdle:
ni ach , ii g~p~~"~~~~Zznajes!: sk~pieniem jec!~ zada,.jakie~zon
kowle-daIi~g() zbioru osb sta~.i<ljprzed sqf;~., Zadania -bowiem s.~.pno4danymi .
stanaffifrzeczy, czyli wartociami, jakizamierzaj Qsigl"l. Rwnie czsto ten
element skadowy ()~.rl~y j~st p()icie~n(:tQQ.r:~_wsplne~9-,-p-.<2i~c:i.m_ f~l':l_, jaki
danemu dziaaniu zbioro",~~__pgyj~ic:a,. czy te poj~cieE! ...,'Ysp61[ly:ch potrze"", --kt6rYGh zaspokojenie zamierzaj' osign przez wsplne dziaanie.
7 Jan Szczepaski omawiany przez nas element konstytutywny grupy okrela pojciem
"wsp6lnych wartoci". Por. J. S z c z e p a s k i, Elementarne pojcia socjologii, Warszawa
19702, s. 245-246.
STRUKTURA GRUPY
84
SPOECZNEJ
=--!c!Y__
spoeczna
czyni, jakie
osiga
M e r
85
"-
STRUKTURA GRUPY
86
SPOECZNEJ
10
11 Tame,
12
87
r-- --.-
13
R. N i s b e t,
The Social Bond. The Introduction to the Study oj Society, New York
1970.
14 Podane przez M. Malikowskiego przykady wizi sqsiedzkiej, wizi koleeskiej czy wizi
zawodowej, ktre rzekomo nie tworz zwartego systemu czy grupy spoecznej, jak pisze autor,
nie Sq trafne, bo tworz spoeczno lokalnq, grupy koleeskie, zawodowe. M. M a l i k o w s k i, Pojciowo-teoretyczne aspekty kontrowersji wok istoty wizi spoecznej, "Studia Socjologiczne", 1979, nr 4.
15 Odrnienie wizi spoecznej od integracji przeprowadza Wadysaw Jacher. Por.:
W. J a c h e r, Wi spoeczna w teorii i praktyce, Katowice 1987, s. 27-28.
STRUKTURA GRUPY
88
cznoci
te
SPOECZNEJ
poczucie
solidarnoci.
podejcie quasi-psychospoeczne.
WI SPOECZNA W GRUPIE
89
spoeczn
wprowadzi
uwag, e wi spoeczna
18 Tame,
s. 57.
s. 59-60.
Tame, s. 43.
19 Tame,
20
90
STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
human beings who are brought into social relationship with one anothel- 1 Mo
na tu przytoczy ujcie MacIvera, ktry wi gruPOW;;t ujmowa jako og
stosunkw spoecznych wi;;tcych jednostki w grupie, czy te okrelenie autorw znanego podrcznika socjologii redakcji W. F. Ogburna iM. F. Nimkoffa,
ktrzy definiowali wi spoeczn wedug koncepcji strukturalnej. Stwierdzali
bowiem, i grupa spoeczna w porwnaniu ze statystycznym zbiorem ludzi czy
kategori spoeczn charakteryzuje si powizaniem zbioru jednostek uwzorowanymi wzajemnymi interakcjami, a wic stosunkami spoecznymi, cho uznawali jednoczc rol wsplnie uznawanych wierze, wartoci i wiadomoci
odrbnoci grupowej22.
W polskiej literaturze socjologicznej strukturalne ujcie wizi grupowej
przedstawi Jan Szczepaski w wielu swych tekstach, rwnolegle hoduj;;tc
integracyjnemu jej pojmowaniu. W podrczniku socjologii pisa Szczepaski:
"Stpsunkis.poeczne s~ podstawowym elementem wizi ~czcej ludzi w zbioro~~3. Na nastpnerstrome prezentuje JUz pene okreleme. "Nazwiemy
- czytamy - wizi spoeczn~, skupiajc jak zbiorowo ludzk, og stosunkw zachodzcych midzy jej czonkami, podporz~kowanych jednemu
stosunkowi dominujcemu [ ... ]. Odpowiednio bdziemy nazywali zbiorowocia
mi spoecznymi (grupami) zespoy jednostek poczone okrelon wizi"24.
W Elementarnych pojciach socjologii wielokrotnie zaznacza, e stosunki spoecz
ne kreuj wi spoeczn. "Stosunki spoeczne s podstawowym elementem
wizi spoecznej"25.
21 Tame,
22
s. 74.
W. F. O g b u r n, M. F. N i m k o f f, A Handbook oj Sociology, London 19645,
s. 85.
23
J.
24 Tame,
25
spoecznego
sformuowaniu
J.
Szczepaskiego.
"Przez stosunek
91
spoeczny
26 Tame,
s. 190.
STRUKTURA GRUPY
92
SPOECZNEJ
na nie w
proble matyk i i sposobu systematyzowania faktw?"27 Odpow iada
ia struktu ralne i
duszym wywodzie, w ktrym - jak si wydaje - podejc
matyk i i podejcia bapsychospoeczne uznaje za preferowanie pewnej proble
tymczadawczego, uwzgldniajcego dany aspekt rzeczywistoci spoecznej, gdy
i struktu sem zjawiska spoeczne maj swj podw jny aspekt: wiadomociowy
h zinrnyc
w
si
s. 160.
28 O S S o w s k i, dz. cyt., s. 82.
na temat stanowi sk i szk, zob. dz. cyt.,
29 Odwoujemy si tu do rozwaa Ossowsk iego
s. 169 i n.
93
wystpowa
Jac
h e r, dzo cyt.;
l
STRUKTURA GRUPY
94
SPOECZNEJ
Najczciej
jednak wi spoeczna w grupach ma charakter mieszany i bardziej zoony, czego przykadem mog by spoecznoci lokalne czy te wielkie
spoecznoci narodowe, polityczne, wielkie zakady pracy.
Badania wizi spoecznej nale do czsto prowadzonych i zlecanych socjologom rodzajw bada empirycznych.
Grupy spoeczne, aby istnie nie tylko potencjalnie, ale i realnie jako odrb
ne od swych czonkw podmioty ycia spoecznego, musz wytworzy wewntrzn organizacj. Obejmuje ona przede wszystkim ustalenie i wyznaczenie
pozycji spoecznych i podzia rl spoecznych midzy czonkw grupy. Std
Robert K. Merton powiada, e spoeczny status oraz spoeczna rola stanowi
kamienie wgielne organizacji i struktury grupy. Socjolog amerykaski Ralph
Linton swoje dwa dziea powici teoretycznym i praktycznym zagadnieniom
struktury organizacyjnej grup~2.
Pozycja spoeczna jest rozumiana jako wizka up.rawnie i obowi~kw
pojmowanych nie w sensie jurydycznym, ale socjologicznym, tzn. jako splot
uprawnie i obowi~kw spoecznie przez otoczenie uznawanych za przysugu
jce danej jednostce lub kategorii jednostek czy te jako obowizki oczekiwane,
dane lub kierowane przez otoczenie w stosunku do danej osoby czy danych
osb. Stanowisko Lintona rni si od pogldw socjologw, ktrzy uznaj<}.
pozycj spoeczn jako okrelone miejsce w strukturze rangowej, w strukturze
prestiu, czyli tzw. mniejszego czy wikszego uznania. Jest to tzw. prestiowe
rozumienie pozycji spoecznej. Wedug Lintona jednostka zajmuje tyle pozycji,
ile peni rl w rnych grupach spoecznych. Pozycja spoeczna jest to wic
miejsce, jakie (w zakresie uprawnie i obowi~kw) dana jednostka zajmuje w
okrelonym czasie i w okrelonym systemie spoecznym. Pojcie roli wie
Linton z pojciem pozycji spoecznej i rozumie j jako czynnoci wynikajce
z zajmowanej przez jednostk pozycji spoecznej.
W swych pniejszych pracach Linton zawa pojcie roli spoecznej do
wzorw czynnoci. Rola spoeczna oznacza cao nie czynnoci, ale wzorw
czynnoci, ktre s zwi~ane z okrelonym statusem. Obejmuje wic nie tyle
same czynnoci, ile wyobraenia, oceny, wzory zachowa, ktre do danych
--------------------------~
95
33
96
STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
97
35
Tame,
36
s. 540.
omwili R. Lippitt i R. K. White w: An Experimental Study oj Leadership and Group Life, [w:]
E. E. M a c c o b y, Th. M. N e w c o m b, E. C. H a r t l e y, Readings in Social Psycho
logy, New York 1958.
Przedstawianie socjotechniki tych trzech rodzajw kierownictwa z rejestracj~ czy systemapraktykowanych sposobw postpowania wykracza ju poza ramy niniejszej analizy.
38 Jan Szczepaski odrnia rwnie organizacj grupy od struktury grupy, chocia stosuje
inn~ terminologi. Por. Elementarne pojcia socjologii, s. 235 i n.
37
tyzacj~
98
spoeczne
STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
lizujq, za
99
STRUKTURA GRUPY
100
SPOECZNEJ
39
101
znieksztaceniu.
Przypomnijmy niektre z nich: 1) wszystkie krgi ewentualnych osb, instytucji i grup zainteresowanych dan~ grup~, jej dziaalnoci~ czy
wytworami winny by powiadamiane o istnieniu odpowiednich kanaw porozumiewania si z ni i sposobach korzystania z nich; 2) objcie kanaami cz
noci wszystkich stanowisk subowych i zapewnienie po~czenia ich z centralnym orodkiem dyspozycji; 3) uczynienie poszczeglnych kanaw moliwie
naj krtszymi; 4) wykorzystywanie przy podejmowaniu cznoci caego kanau
bez dowolnego pomijania ktrego z jego ogniw porednich; 5) zapobieganie
przerywaniu czy te tzw. zatykaniu kanaw lub ogniw porednich w danym
kanale; 6) przestrzeganie przy nawizywaniu ~cznoci zasady autentyzmu i
obowi~zku przekazywania informacji autentycznych, prawdziwych, a nie fikcyjnych lub faszywych 40
Jednake zagadnienie komunikacji i ~cznoci w grupie rodzi szereg problemw, a przede wszystkim problem wyboru modelu cznoci midzy poszczeglnymi stanowiskami - pozycjami spoecznymi w grupie. Jak podkrela
bowiem M. S. Olmstead, system cznoci moe wpywa pozytywnie, ale
moe te oddziaywa negatywnie na efektywno dziaa, musi wic by
odpowiednio dobierany41.
Badania eksperymentalne na temat modeli ~cznoci oraz literatura teoretyczna na ten temat pozwalaj na sformuowanie pewnych stwierdze, ktre mog
by wykorzystywane w praktyce organizacyjnej42.
Sidney Smith i Harold Leavitt z Institute of Technology w Massachusetts 43
oraz Alex Bavelas w swych badaniach eksperymentalnych dokonali wyrnie
nia czterech moliwych teoretycznie modeli ~cznoc~.w_~P-ie..-uS!_alajc jednoczenie waciwoci kadego z tych mo-de1i 44,-Bada"cia eksperymental~e pro-;~~
d~onel:)yfyprzy-p;zYJciu 5 stanowisk - pozycji spoecznych ~JnY<::A.l<;:h_._
po~-!1~!.Enie.J{()relo_~~iu. z kadym z tych~ys.t~!!!~ po~cz~
--skutkw czy wpyww ~'TV{ieranych prze:iKazCiy~!y~4 modeli na ~zi_aal
no grupy i zachowania poszczeglnych
czonk6w grupy..__
Przy ~aiizie
kade____________________
__ ._.
u-----~--
40 C. B a r n a r d, The Function of the Executive, Cambridge 1938, oraz tego autora The
Pathology of Status System, [w:] Basic lssues in Public Administration, New York 1961.
41 M. S. O l m s t e a d,
The Smali Group, Randon House 1959.
42 Literatura na ten temat jest bardzo bogata. W niniejszym opracowaniu wykorzystano
m.in.: Kierowanie zespoami pracowniczymi w organizacjach, Wrocaw 1978.
43 H. I. L e a v i t t, Some Effects of Certain of Communication Patterns on Group Perform
ance, ,Journal of Abnormal and Social Psychology", 60 (1955).
44 A. B a vel a s,
Communication Patterns in TaskOriented Groups, "Journal of
Acoust. Soc. Amer.", 22 (1950).
102
STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
go modelu posugiwano si pojciem "dystansu~1~~<l~~<li~Yl11j)~ jedne-g~---~~~~~iska - pozycji OCLJl~1Q.r!i~h:~~az pojciem "sumy dyst~-s6w",
ob~j~~J~cych zsuffioW-~szystkich dyst~s6-;';.P~zYto~~~y szkice graficzne
tych modeli (okrelajce pozycje - stanowiska literami A, B, C, D, E i ich
po~czenia) oraz stwierdzenia dotycz~ce cech kadego z modeli.
Pierwszy model, nazywany okrgiem albo "koem", przedstawia rysunek
kolicie powi~anych stanowisk:
+---+
+---+
103
D/~E
W tym modelu jedno stanowisko (A) ma a 3 po~czenia bezporednie i tylko
jedno porednie. Suma dystansw tego stanowiska z pozostaymi wynosi 5
dystansw; w gorszej sytuacji jest stanowisko B, ktre ma wprawdzie 2 po~
czenia bezporednie (z A i C), ale ze stanowiskami D i E ma ju po~zenie
porednie. Suma dystansw dla B - z D oraz z E wynosi po 3 dystanse, za
B z C = 1 dystans; w naj gorszym pooeniu s~ stanowiska D i E w swych
po~czeniach ze stanowiskiem C, gdy dystanse kadego z nich wynosz~ po 6
dystansw; oraz C z D i E - rwnie po 6 dystansw. Razem suma dystansw w tym modelu = 36.
Dowiadczenia na temat obiegu informacji i sprawnoci dziaania grup r
nicych si modelem cznoci wykazay, e: 1) w zalenoci od przyjtego
elementarnego systemu inaczej ksztatuje si zasig bezporedniego i porednie
go przepywu informacji do poszczeglnych stanowisk; 2) w kadym systemie
cznoci korzystne jest stanowisko, ktre pozwala na bezporednie po~czenie
104
STRUKTURA GRUPY
SPOECZNEJ
105
45 Wiele wynikw bada nad systemem ~cznoci i komunikacji zawiera Nowoczesna teoria
organizacji, tum. S. ypacewicz, Warszawa 1965 (tytu oryginau: Modern Organization 1beory,
SPOECZNYCH
J.
108
TYPOLOGIA GRUP
SPOECZNYCH
Wyczerpujy,ce klasyfikacje okazyway si jednak zawodne z powodu trudutrzymania jednego niezmiennego kryterium klasyfikacji i rnego pojmowania zakresu grup spoecznych. Natomiast utrwaliy si w literaturze
socjologicznej pewne typologie grup spoecznych, wspierajqce si na wyrnie
niu pewnych wanych zespow cech, charakteryzujcych pewne rodzaje grup
spoecznych. Trzy z tych typologii Sy, bardziej znane i poznawczo bardziej
noci
doniose.
TYPOLOGIA
pojcia oznaczaj~
sposoby
wystpowania wizi
109
dencji"6.
Wanie
temu pierwszemu rodzajowi woli organicznej odpowiadaj~ - zdaniem Tonniesa - stosu!naturalne, a drugiemu rodzajowi woli - stosunki
umowne, kontraktowe. ierwszy rodzaj grup typu wsplnot stanowi~ grupy
spoeczne oparte na stosun ach pokrewiestwa (Verwandschaft: rodzina, rody,
klany), nastpnie grupy oparte na stosunkach przyjani (Freundschaft: grupy
przyjacielskie, towarzyskie, rwienicze, koleeskie) oraz grupy s~iedzkie
(Nachbarschaft: wie tradycyjna, gmina wiejska), w ktrych ziemia i wsplne
zamieszkiwanie rodziy wsplnot gospodarowania i codziennego obcowania.
ANatomias!..drugiemu typowi woli i rodzajowi stosunkw spoecznych umownych odpowiadaj~ te grupy spoeczne, ktre opieraj~ si na odpowiednich
porozumieniach midzy jednostkami dla osi~gania czy realizacji okrelonych
celw. Tonnies wymienia tu jako przykady rnego rodzaju spki, towarzystwa handlowe, zrzeszenia, zwi~zki, a nawet spoeczestwa, maj~c na myli
spoeczestwa-pastwa, czyli spoeczestwa zintegrowane przez organizacj
pastwow~.
6 Tame,
7
s. 57.
Ch. H. C o o l e y, Social Organization, New York 1909.
110
TYPOLOGIA GRUP
SPOECZNYCH
111
Drugim wzgldnie czsto stosowanym sposobem systematyzacji grup spoecznych jest podzia na grupy mae i due, na mikro- i makrostruktury spoeczne.
t!a grupy mae uwaa si takie grupy spoeczne, w ktrych wszyscy czon
112
TYPOLOGIA GRUP
SPOECZNYCH
Przywdcy tych grup nie maj monoci bezporedniego kontaktu ze wszystkimi czonkami i wytwarza si system stopni i barier midzy nimi a masami
czonkw. Dlatego te wielkie struktury spoeczne s oparte na hierarchicznej
strukturze organizacyjnej i uregulowanym przepisami systemie cznoci i
komunikacji. W przeciwiestwie do maych struktur spoecznych cechuje je
"samoistno". W swym istnieniu s niejako niezalene, w swym funkcjonowaniu s jednak zalene od maych grup. Grupy mae bowiem stanowi - jak
pisz Maclver i Page - jdro wszelkich organizacji i w jakiej formie istniej
w najbardziej zoonych systemach, s najbardziej elementarnymi komrkami
struktury spoecznej. Peni rol instytucji grupowych wielkich struktur spoecznych.
Rozwj
odgrywaj
Trzeci rodzaj typologii stanowi wyrnienie grup formalnych i nieformalnych.{ GrupyjQrmalne rni si od nieformalnych genez, wizi grupow,
~sohem.uo~rp._owania struktury grupy oraz zasad.~ekmtacjj czon
kQ~.~y .formalne:~~ii~~oIywane przez sze~~-iD!EY-_~Q~zQ~~
nieformalne pOF~taE~_~_oL~':l~~!~~~lCn diia~~_~..~~~_.~<}_':lE~EJ?~~ap._~B!~episa- _
1-' ~:efu!~~;:i~~;;~J:!n::[-i:g:;:;~~7J~;~~J~kJe~~~~~~~~e~~~r:
wolnych decyzji jednostek, poczas gdy przynaleno do grup formalnych ma
\j1 charakter przymusowy. Grupy nieformalne opieraj si na stosunkach przyjacielskich, towarzyskich, koleeskich.
i-Grupy nieformalne istniej w obrbie grup formalnych. W normalnych
~ okolicznociach czonkowie grup formalnych cz si w grupy nieformalne w
rnego rodzaju okolicznociach: z powodu wykonywania takiej samej pracy,
bliskoci stanowisk w tym samym zakadzie pracy, pochodzenia z tych samych
okolic, "odpowiednioci" charakterw i tysica innych sytuacji. Najoglniej
mona odpowiedzie, i grupy nieformalne wynikaj ze wspycia, wsppra
cy i wspdziaania czonkw grup formalnych, ale jako osb, a nie jako funkcjonariuszy wykonujcych okrelone role w grupie formalnej.:
11 A. K o s k o w s k a,
Zagadnienie maych grup spoecznych w socjologii, "Przeglqd
Socjologiczny", 1958, nr 13 oraz w cytowanej powyej rozprawie (przypis 10).
113
nadmIerne) blllrOkratyaC)1 grup czy mstytucJl formalnych (np. panstwa), gruni zaufanie midzy czonkami danej grupy formalnej.
W grupie nieformalnej moe by skuteczniej regulowane wspdziaanie
jednostek. W grupie nieformalnej indywidualne uzdolnienia pracownika i wzajemny podzia czynEoci mog by tak koordynowane, e wspdziaanie grupy
moe dawa w rezultaC1e~wi:ks_z'!w-ygil1Q~~ ~z.;L~f~l<:!Y prac)' od sumy indywidualiiycn :WYaajriQSCIP~zcz~glny~h~~t~kw. J(oope-i~~r;.!'o;l"~~~~;st~~ ,
.
ze~ntrzni~,
w tych zesp~ach jest ~otr:~:.~~~~ie",3-Jli~_!ylko
czyli technologi_RI"~~~ih organiz~9 stanowisk czy poleceniami przeoo
nych. Ef~kty~~~ dziaania grup nief;;~.J~ydi-ukazay badania Ehoa Mayo
-czy-;"reszcie badania Stoufferw, ukazujce rol grup koleeskich wrd
onierzy amerykaskich w czasie II wojny wiatowej.
Nieformalne grupy sprawuj spoeczn kontrol, wypywaj~ z osobistego
poczucia odpowiedzialnoci moralnej i poczucia solidarnoci ze swymi wspto
warzyszami pracy. Dlatego te istnienie spoecznej kontroli jest bardzo wa
nym czynnikiem funkcjonowania formalnej organizacji i przeciwdziaania wielu
formom patologii.
Spoeczna kontrola polega na tym, e w kadej wielkiej strukturze formalnej
ksztatuj si w rnych nieformalnych zespoach okrelone wartoci i wzory
postpowania, nakazy i zakazy oraz oceny postpowania, uznawanego za wa
ciwe, a wpywajce na zachowania jednostek. W praktyce wic jednostki niezalenie od kontroli formalnej znajduj si pod kontrol grup nieformalnych. Jak
ta kontrola jest sprawowana i w jakim zmierza kierunku, zaley od rodzaju
wartoci i wzorw postpowania, jakie w tych zespoach si wytwarzaj.
tuj wzajemn pewno
114
TYPOLOGIA GRUP
SPOECZNYCH
W nieformalnych zespoach ksztatuje si kultura pracy zawodowej, zwyczaje i obyczaje pracownicze, formuj~ si postawy do pracy, do wykonywanego
zawodu. Liczne materiay autobiograficzne ukazuj~ rol grup nieformalnych w
ksztatowaniu osobowoci i postaw pracownikw, aby tylko przytoczy przykad Stanisawa Grz~siuka,-pozni~Jszego autora Boso, ale w ostrogach, ktry
pisze, jak z obuza z dzielnicy czerniakowskiej w Warszawie pod wpywem
majstra i zespou fabrycznego sta si wykwalifikowanym pracownikiem, a
nastpnie pisarzem. wiadcz~ o tym liczne pamitniki robotnikw, modziey,
a przede wszystkim liczne studia socjologiczne powicone badanioin postaw
do pracy.
Nieformalne grupy obdzielaj~ prestiem osoby, ktre czsto nie peni~
~h funkcji kierowrucz' ch-wfOiTIiaTnef organizacJliDaJ onejeanostce
-zadQwOIeille z przynalenoci do przyjaznego zespo ll_pr~cowniczego i poczucie
b~~~cze~~!~~~,~ynik~i~z-przynare~enia ~?grupy k~lee~kierzozonej ze
ws~rzysz~_.~~rycl!H P~UllQLLyg;liwo[ "{noe liczy. Dlategotez
pracownicy czsto wyej ceni~ sobie tzw. dobre stosunki w pracy ni materialne korzyci.
Grupy nieformalne nie zawsze pozostaj~ w tzw. pozytywnym stosunku do
celw czy zada lub kierownictwa w swej organizacji formalnej, w ktrej
egzystuj~. W wczas pojawiaj~ si problemy odpowiedniego dziaania, socjotechniki postpowania, ktra doprowadziaby do zharmonizowania grup nieformalnych ze struktur~, celami i organizacj~ grupy formalnej. Przyczyny bowiem
owego negatywnego stosunku grup nieformalnych mog~ tkwi w samej grupie
formalnej, ktrej reform domagaj~ si czonkowie grup nieformalnych. Mog~
te grupy nieformalneprzybra charakter grup patologicznych (sitw, klik,
_~melantw itp.), wwczas kierownicrwu-grupyfriiiaIrierwrazzpozo'siayml
czciami zaogi musi podejmowa rodki do przetworzenia owych "grup negatywnych" przez akcj perswazyjn~ i uwiadamiajc, przez powierzanie przywdcom lub czonkom owych grup negatywnych specjalnych zada czy te
przez reorganizacj stanowisk i pozycji spoecznych. ,Zawsze jednak naley
pamita, e grupy nieformalne tzw. negatywne sygnalizuj istnienie zjawisk
dezorganizacji czy wypacze samej formalnej organizacji lub te procesw
dezorganizacji osobowoci, wykolejenia wrd pracownikw danego zakadu
pracy. Zarwno w jednej, jak i w drugiej kategorii przypadkw wymagana jest
twrcza, reformatorska postawa kierownictwa i elit przywdczych.
Formalna organizacja nie moe by przeciwstawiana zespoom nieformalnym.Qp~a rodzaje tych struktur koegzyst~j~ ze sob~. Wiele rzeczywistych
grup ze wzgldu na swj charakter jest przesi~knitych elementami formalnej,
jak i nieformalnej organizacji (np. rodzina).
spoecznego
116
gol.
117
118
zmianie w stosunku do postaw prezentowanych przez nie na pocztku studiw. Jeli na pocztku ich postawy mona byo okreli jako konserwatywne,
to pniej byy to postawy radykalne, krytyczne i postpowe 6 .
W dalszym rozwoju tej teorii du rol odegray badania i opracowania
Samuela A. Stouffera, przeprowadzone wrd onierzy armii amerykaskieV.
Wprowadzi on do swych analiz koncepcj tzw. wzgldnego upoledzenia
spoecznego (relative deprivation) i wzgldnego uprzywilejowania spoecznego,
ktra odkrywaa mechanizmy psychospoeczne dokonywania wyboru grup
odniesienia normatywnego.
Wan rol w sformuowaniu teorii odegrao wyrnienie przez Harolda
H. Kelleya grup odniesienia porwnawczego i grup odniesienia normatywnego
(comparative and normative reference groups). Dalsi badacze, jak L. Festinger czy
Ralph Turner, wynikami swych bada i obserwacji znacznie wzbogacili dotychczasowy dorobek; wsptwrcw tej teorii jest wic bardzo wielu.
W tym procesie podejmowania bada empirycznych i gromadzenia twierdze wan rol odegray prby systematyzacji, spord ktrych szczeglne
miejsce zajmuje obszerne studium R. Mertona zawarte w dziele Social Theory
and Social Structure 8
Teoria grup odniesienia nawizuje do pogldw G. Meeda i Ch. H. Cooleya, ale jest teori now, mod. Znajduje si w stadium ksztatowania9
SPOECZNEGO
119
10
M e r
11 Tame.
120
rodowiska spoecznego danej jednostki czy kategorii jednostek odgrywa mechanizm psychospoeczny, ktry nazwa poczuciem wzgldnego upoledzenia
lub uprzywilejowania. Zdaniem Stouffera porwnywanie si jednostki z rny
mi grupami swego otoczenia prowadzi do dwch przeciwstawnych stanw:
albo do tzw. poczucia upoledzenia spoecznego (deprywacji), niskiej samooceny siebie, swego postpowania, albo te do poczucia uprzywilejowania spoecz
nego, czyli wysokiej samooceny. ~Q.guci-.4.lpg_~ledzenia oznacza wiadomo
zajmowania przez jednostk niszej (gorszej) pozycji w porwnaniu z innymi
podobnymi do siebie osobami (wiekiem, kwalifikacjami itp.) lub w porwnaniu
ze sw pozycj zajmowan poprzednio. Poczucie uprzywilejowania spoecznego
za oznacza wiadomo zajmowania wyszej pozycji spoecznej w stosunku do
innych podobnych do siebie pod danym wzgldem lub te w stosunku do swej
pozycji zajmowanej poprzednio. Stouffer ukazuje ten stan na rnych przyka
dach z bada onierzy amerykaskich. Przytoczmy egzemplifikacj. onierze
biali czuli si w stratyfikacji spoecznej upoledzeni w swym pooeniu czy
statusie zwykych onierzy, gdy porwnywali si ze swoj sytuacj w cywilu
(gdzie penili rne odpowiedzialne stanowiska, mieli dobr prac itp.) lub z
cywilami w kraju, ze swymi kolegami, znajomymi, ktrzy byli wolni od wszelkich zagroe, niebezpieczestw i trudw onierskich. Natomiast onierze
czarni czuli si wzgldnie uprzywilejowani, gdy porwnywali swe pozycje z
pozycjami o wiele gorszymi, zajmowanymi dawniej w kraju, czy te z pozycjami ludnoci murzyskiej w gettach wielkich miast.
Poczucie upoledzenia spoecznego czy uprzywilejowania spoecznego moe
by rnego stopnia. Jednostka czy pewna kategoria jednostek, czy wreszcie
jaka grupa spoeczna czuje si tym bardziej upoledzona, im bardziej porwnuje si czy jest porwnywana z grup odniesienia (ukadem odniesienia) zajmuj
c najwysze miejsce pod danym porwnywanym wzgldem: posiadania okre
lonych wartoci, cech, przymiotw, osigni, sukcesw. Wynika z tego wniosek, i jednostka czy dana kategoria jednostek nie bdzie orientowa si na
takie grupy odniesienia normatywnego, w porwnaniu z ktrymi znajduje si
w najwikszym dystansie. Bdzie si orientowa na grupy podobnego upole
dzenia czy podobnego uprzywilejowania, czyli na grupy swego pooenia, i z
nimi bdzie si identyfikowa. Nastpstwem bowiem poczucia wzgldnego
uprzywilejowania czy upoledzenia jest przejmowanie interesw, postaw, wzorw zachowa z grup, z ktrymi nastpuje identyfikacja. Posumy si egzemplifikacj Mertona, ktr cytuj za rozpraw Julii Sowy. Ot ju w 1899 r.
W. E. B. Du Bois w swym studium The Philadelphia Negro zauway, i o ile
bjay filadelfijczyk, zarabiajcy 1500 dolarw rocznie, nazywa si biednym i
yje ubogo, Murzyn zarabiajcy tyle zalicza si do najbogatszych w swojej
121
12
122
14
15 Tame.
123
J. Kowalczewska
124
W analizach tej zalenoci rozrnia si trzy rodzaje pozycji: pozycje najwysze (liderw), pozycje rednie i pozycje najnisze; do tej struktury hierarchicznej nie nale~ osoby zajmuj~ce pozycje sympatykw, kandydatw do
grupy. W obrbie za istniej~cej struktury specjalne pozycje zajmuj~ neofici.
W kategorii osb zajmuj~cych pozycje najwysze wyrni mOna dwie
kategorie. Pierwsz~ stanowi~ przywdcy, ktrzy s~ doktrynalnie i bezwzgldnie
wierni wartociom, normom i wzorom postpowania grupy swej przynaleno
ci. S~ to liderzy, ktrzy nie maj~ jednak cech twrczoci i innowacyjnoci lub
utracili je w toku duszego sprawowania swych funkcji i wobec tego pragn~
utrzyma swe pozycje kierownicze. Drug~ kategori stanowi~ liderzy, ktrzy
z penieniem funkcji kierowniczych wi~ obowi~ki zachowa reformatorskich, twrczych. W samych wzorach przywdztwa tkwi bowiem obowi~zki
rozwijania celw, wartoci, wzorw dziaania, ideologii grupy i wobec tego
pewna doza nonkonformizmu w stosunku do istniejcego systemu norm i
wartoci w grupie jest niejako zaoona, tym bardziej e wadza i rne uprawnienia przypisane do pozycji kierowniczych pozwalaj na nowe ujcia, reformy
i odchylenia od dotychczasowego porz~dku i tradycji.
Jednostki, czonkowie rnych grup zajmujcy pozycje rednie wykazuj~
tendencje do konformizmu wobec wartoci, norm, wzorw zachowa ustalonych w grupie. Jako uzasadnienie tej tendencji wskazuje si na motywacyjn
rol ewentualnego awansu spoecznego w strukturze grupy. Dla tych bowiem
czonkw grupy istnieje realna szansa awansu i zajcia pozycji wyszych przy
zachowaniu lojalnoci i stosowania si do warto.~ci oraz norm grupowych.
Zachodzi jednak mog odmienne tendencje w grupach o wikszej skali czy
te w spoeczestwach globalnych. Mianowicie czonkowie zajmujcy pozycje
rednie, np. klasy, warstwy rednie w spoeczestwach globalnych, s ambiwalentni, cechuje ich czsto chwiejno postaw. Cech ich jest bowiem dwoisto
pooenia w strukturze spoecznej. Czuj si z jednej strony uprzywilejowani
w stosunku do warstw niszych, a z drugiej strony upoledzeni w stosunku do
warstw wyszych. Ta dwoisto pooenia powoduje, i w zalenoci od sytuacji wewntrznej w grupie i konfliktw, kryzysw w caym spoeczestwie s~
oni w stanie okaza si nonkorformistyczni.
W badaniach grup odniesienia utrwalia si hipoteza, i jednostki zajmujce
najnisze pozycje s~ najmniej konformistyczne i w najmniejszym stopniu przyjmuj wartoci, normy czy wzory zachowa swej grupy jako ukady odniesienia
normatywnego. Mona jednak w ich obrbie wyrni dwa odamy. Pierwszy
stanowi ci czonkowie grupy, ktrzy w pewnym stopniu stosuj si do norm
i wzorw zachowa przyjtych w grupie, aby tylko utrzyma swe czonkostwo
i nie zerwa z grup czy nie zosta z niej usunitym (np. student zjawiajcy
si
125
126
dziemi
127
SPOECZNEJ
Pojcie
i rodzaje integracji i dezintegracji spoecznej 129 - Czynniki dezintegracji normatywnej 132 - Hipoteza krzywej "i" 136
- Metody integracji normatywnej 138 - Opinia spoeczna i stereotypy 139 - Metody integracji funkcjonalnej grupy 142
cao!_
ujciu
1 Przytoczmy kilka uj. A Dictionary oj the Social Sciences (ed. J. Gould and L. L. Kalb,
London 1964) podaje definicj nastpuj~q: "lntegration may be defined as the process oj mak ing
whole ar entire"; Staatslexikon (Hrsg. von der Gorges - Gesellschaft, Freiburg 1954, Vierter
Band, s. 342) zamieszcza wyjasnienie: "integratio - integro - Erneuerung, Wiederherstellen bezeich
net den Einigungsprocess von Teilen und Gliedern zu einer sich umjassenden Einheit"; z kolei Grots
Winkler Prius Encyclopedie in Twinting Delen (Amsterdam, Elsevier, Brussel, 1970, Deal 10,
s. 101) definiuje integracj w ten sposb: "lntegratie betreft het sammenoogen van onderling
verschillende bestanddelen tot een harmonish geheel oj een eenheid van hogere orde"; wreszcie
International Encyclopedia oj the Social Sciences (New York 1968, vol. VII, s. 372 i n.) okrela
integracj i rne jej rodzaje terminem consistency w rnych sferach ycia grupy czy spo-
eczestwa.
130
SPOECZNEJ
wie dni ch wskanikw, ukazujcych b~d to pewien stan czy stopie wzajemnych powi~a skadowych, bd ich brak, a wic ukazujcych dezintegracj.
Ju klasycy socjologii zajmowali si problematyk integracji w skali spoe
czestwa oglnego. Herbert Spencer uznawa, e ewolucja ycia spoecznego
przebiega od spoeczestwa pierwotnego do XIX-wiecznego spoeczestwa
industrialnego i polega na przechodzeniu od stanu dezintegracji, lunoci, jednostronnoci do stanu rnorodnoci, ale zarazem spjnoci i integracji. Socjolog niemiecki Leopold von Wiese traktowa integracj i dezintegracj spoeczn
jako dwa gwne procesy w ksztatowaniu si form ycia spoecznego ludzi.
We wspczesnej socjologii problematyka integracji i dezintegracji spoecznej
jest jedn~ z gwnych dziedzin bada empirycznych. Bada tych jest tak wiele,
e pozwolio to na dokonywanie uoglnie teoretycznych i prb systematyzacji wynikw w postaci teorii redniego zasigu, wyjaniaj~cej rodzaje integracji,
czynniki integracyjne i dezintegracyjne, metody socjotechnicznego wpywania
na przebieg tych procesw i prawidowoci, jakie w przebiegach tych procesw
wystpuj~.
POJl;~CIE
SPOECZNEJ
131
Podobnie postpuj wsp6autorzy ksiki Principles oj Sociology. A Text with Reaaings, dz.
132
SPOECZNEJ
Podstawowym czynnikiem wewn:).trzstrukturalnym braku zwartoci i skutecznego funkcjonowania grupy jest brak informacji i :).cznoci (komunikacji)
midzy czonkami grupy lub midzy czonkami a instytucjami grupowymi, a
w tym z instytucj:). wadzy grupowej. Brak :).cznoci i informacji sprawia, i
pewne odamy czonkw danej grupy spoecznej znajduj:). si w penej lub
czciowej izolacji. Czonkowie ci nie znaj:). przeto norm, wzorw postpowa
nia, uznawanych za obow~zuj:).ce w danej spoecznoci. Nie docieraj:). do nich
rodki oddziaywania podejmowane w tym zakresie przez odpowiednie instytuCJe grupy.
Przykadem roli informacji i ~cznoci w procesach integracji mog:). by
spoeczestwa pierwotne, w ktrych izolacja przestrzenna powodowaa odrb
noci w caej tradycyjnej kulturze grup plemiennych, etnicznych, a nawet w
ich obrbie rnych grup rodowych i klanowych.
We wspczesnych spoeczestwach izolacja przestrzenna nie odgrywa ju
takiej roli, gdy dystanse przestrzenne s:). do skutecznie przezwyciane przez
masowe rodki przekazu. Niemniej jednak we wspczesnych spoeczestwach
i wielkich zbiorowociach wystpuje zjawisko izolacji spoecznej. Przykadem
mog~ by miasta i wytworzone w nich rodowiska wielkomiejskie, w ktrych
spotykamy si z przypadkami jednostek yj:).cych w skrajnej izolacji spoecznej
czy te z grupami ludnoci wyizolowanej z ycia oglnomiejskiego. Mona te
przywoa wielkie zakady pracy, w ktrych system kanaw informacji jest
tak zoony i rozbudowany, a tre informacji tak rozlega i rnorodna, i
pena informacja jest dostpna niewielkiemu gronu specjalistw lub decydentw, a szary pracownik na najniszych szczeblach struktury organizacyjnej
czuje si zagubiony. Ale takie stany braku informacji, luki w zakresie porozumiewania si i zrozumienia wystpowa mog:). nawet w maych grupach spoecznych, np. w rodzinie przez tzw. milczenie wspmaonkw czy te tzw.
odrzucenie dziecka.
ksiki zostay
133
Socjologiczne
wo czonkw
134
SPOECZNEJ
(oczywicie
135
i rni czonkowie danej grupy maj~ rne oczekiwania, a ich rola w stosunku
do poszczeglnych czonkw moe by inaczej wymierzana, ujmowana. Przykadem moe by rodzina. Status spoeczny ojca w rodzinie stwarza cay zestaw rl ojca rodziny - w stosunku do wspmaonki, w stosunku do dzieci,
w stosunku do swych rodzicw, w stosunku do rodzicw ony itp. Oczekiwania tych wszystkich osb co do roli owego ojca w rodzinie mog~ by odmienne. Rola bowiem nie jest jakim staym, sformuowanym schematem, ale w
duym stopniu jest kreowana, tworzona, konsultowana z osobami, do ktrych
dziaania - interakcje s~ skierowane. Wprawdzie istniej~ pewne wzory okrelo
ne normatywnie czy te praktykowane w danych krgach spoecznych, ale stanowi one mog~ tylko pewn~ wzajemn orientacj, pewn~ intuicj, jak rola
zwizana z danym statusem moe by wykonywana. Ju wic na tym tle mog~
powstawa zakcenia, konflikty i zjawiska dezintegracji normatywnej w danej
grupie.
Od pojcia roli jako zestawu rl zwi~zanego z okrelon~ pozycj~ naley
odrni pojcie i zjawisko "rl zoonych" i "kompleksw rl", wynikaj~cych
z wielu rnych pozycji - statusw, jakie dana jednostka moe zajmowa w
rnych grupach spoecznych 6 W zwi~zku z przynalenoci~ jednostki do
rnych grup spoecznych i penienia rnych rl w tych grupach jednostka
bardzo czsto znajduje si w kolizji rl czy te zwanym popularnie konflikcie
rl. Moe to by kolizja rl, kiedy jednostka nie jest w stanie wypeni wszystkich rl, jakie dla niej wynikaj~ z tytuu zajmowania wielu pozycji spoecz
nych. Moe to by rzeczywisty konflikt rl, gdy jednostka musi podj~ dziaa
nie, ktre oceniane jest czy regulowane odmiennie w grupach, do ktrych
jednostka naley. ~czy si to z odmiennym systemem wartoci i wzorw zachowania, dominuj~cym w tych grupach.
Konflikt rl jest czynnikiem wpywaj~cym na dezintegracj grupy, gdy w
wypadku kolizji czy konfliktu rl czonkowie grupy albo postpuj~ wedug
wzoru zachowania okrelonego przez jedn grup, a odstpuj~ od wzorw
zachowa obowi~uj~cych w innych grupach, powoduj~ stany dezintegracji
normatywnej w tych grupach, albo odstpuj~ - ale tylko czciowo - od
wzorw zachowa przyjtych w poszczeglnych grupach (konformici), albo
te stosuj taktyk tzw. compartmentalization, tzn. w zalenoci od sytuacji
stosuj~ raz jeden system norm, a kiedy indziej inny, przeciwstawny (oportuni
ci, dwulicowi).
Rozrnienie to
spoeczna,
s. 62 i n.
w ksi~ce
136
SPOECZNEJ
137
Hipoteza krzywej "i" ustala bardzo wan teoretycznie i praktycznie prawidowo dotyczc zwi~ku zachodzcego midzy liczb odchyle rnego
stopnia od danej normy (od naj lejszego do naj ciszego) a ogln liczb~ wszystkich odchyle od danej normy9.
Ale te same badania odchyle od normy ciszy, jakie przejawiali uczestnicy
owych trzech rodzajw publicznoci, stanowiy podstaw do sformuowania
dalszych twierdze.
Porwnuj~c przebieg krzywych trzech rodzajw publicznoci stwierdzono,
e przedstawiaj one rny obraz dowodz~cy, e liczby i proporcje odchyle
rnego stopnia od danej normy w tych trzech publicznociach rozkadaj si
odmiennie. W publicznoci kocielnej liczba odchyle jest mniejsza ni w
dwch pozostaych publicznociach, a krzywa "i" ma przebieg bardziej ostry;
wikszo odchyle stanowi odchylenia najlejsze, pozostae wystpuj~ w
maych proporcjach. W publicznociach czytelniczej i klubowej przebiegi krzywej maj charakter spaszczony, a proporcje odchyle rnego stopnia s
wzgldnie wyrwnane.
rdem tych odmiennoci bya rnica reakcji publicznoci na zachowania
dewiacyjne uczestnikw publicznoci. W publicznoci' kocielnej dezaprobata
odchyle od normy ciszy jest bardzo silna. Dziaaj tu prewencyjne sankcje
typu religijno-sakralnego. W pozostaych publicznociach te obowizywaa
norma zachowania ciszy, ale odchylenia od tej normy nie s oceniane tak ostro
negatywnie, sia dezaprobaty jest niewielka, sankcje agodne. Kada bowiem
norma spoeczna zawiera jednoczenie odpowiednie rodzaje dezaprobaty i
rodzaje sankcji w wypadku odchyle od normy w zachowaniu swych czon
kw. Formuuje si wic dalsz tez, i wzrost siy dezaprobaty spoecznej w
grupie zmniejsza liczebno zachowa dewiacyjnych oraz dewiacji najciszych.
Nie naley jednak z tego twierdzenia wyprowadza wnioskw, e wycznie
rozbudow~ sankcji negatywnych i siy dezaprobaty spoecznej mona przeciwdziaa dewiacjom - odchyleniom od norm i osiga integracj normatywn.
Sankcje negatywne nie mog by niewspmierne w stosunku do szkodliwoci
spoecznej zachowania dewiacyjnego, ale musz by zgodne z poczuciem moralnym i prawnym spoeczestwa. Race odejcie od poczucia moralnego i praw-
9 Na przykad gdyby wzi~ pod uwag przestpstwa przeciw zdrowiu i yciu ludzkiemu
w danym roku, to naruszenie nietykalnoci cielesnej (najlejsze odchylenia) byy najliczniejsze,
przestpstwa przeciw naruszeniu zdrowia Oekkie uszkodzenia ciaa) wystpoway w mniejszej
proporcji, cikie uszkodzenia ciaa w jeszcze mniejszej, a zab6jstwa (naj cisze dewiacje przeciw
zdrowiu i yciu ludzkiemu) w najmniejszej proporcji w stosunku do og6u przestpstw przeciw
yciu i zdrowiu ludzkiemu.
138
SPOECZNEJ
10
OPINIA
SPOECZNA
I STEREOTYPY
139
Wan drog stosowan dla zapewnienia integracji normatywU:ej jest kontrola spoeczna. Obejmuje ona system dziaa podejmowanych przez waciwe
instytucje danej grupy (a w tym i instytucj wadzy grupowej), zmierzajce do
unifikacji (zgodnoci) zachowa czonkw grupy z systemem obowi~ujcych
norm przez stosowanie odpowiedniego systemu nagrd i kar. Podstawowym
warunkiem kontroli spoecznej jest ustanowienie w danej grupie okrelonego
systemu norm i wzorw zachowa, obowizujcych w okrelonych sytuacjach.
Ten porzdek normatywny musi by znany, upowszechniony przez odpowiednie rodki informacji, waciwe dla danej grupy, i uznany publicznie za powszechnie obowizujcy. Funkcjonowanie tego porzdku normatywnego zostaje zabezpieczone okrelonym systemem nagrd i kar, zwanych te sankcjami
pozytywnymi (za zachowania zgodne z normami) i sankcjami negatywnymi (za
zachowania dewiacyjne). W strukturze grupy utworzone s instytucje lub stanowiska, ktre zajmuj si egzekwowaniem czy te stosowaniem systemu
nagrd i kar. Naley tu zaznaczy, e grupy spoeczne w ogle niezalenie od
swego charakteru (nawet i rodziny) bardziej rozbudowuj system kar ni system nagrd, cho w istocie system nagrd jest skuteczniejszym rodkiem kontroli.
Kontrola spoeczna jest kontrol formaln, gdy jej funkcjonowanie okrelo
ne jest reguami i przepisami grupy. Wspistnieje z ni kontrola nieformalna,
sprawowana przez tzw. opini spoeczn.
140
SPOECZNEJ
11
12
OPINIA
SPOECZNA
I STEREOTYPY
141
Istotnym elementem opinii i etapem jej tworzenia si s oceny i sdy przekazane i formuowane przez twrcw opinii. Dlatego te - zdaniem Childsa
- opinia spoeczna to niekoniecznie opinia wikszoci, ale przede wszystkim
maej garstki przywdcw - twrcw, jeli maj oni do przekazania co istotnego, nowego i wanego dla publicznoci, w ktrej dziaaj.
Dlatego te w tworzeniu opinii podanej w danych sprawach naley dy
do oparcia si na odpowiednich autorytetach. Poparcie udzielone przez osoby
cieszce si autorytetem pozwala na rozszerzenie podanej opinii. Naley
nastpnie pamita, e opinia nie jest jedna, e na dany temat czy wok danej
wartoci moe powstawa i istnie wiele opinii, e jedne opinie mog by
dominujce, inne za sabsze, ale czsto przeciwstawne w swej treci wobec
opinii dominujcych. Wobec tego w praktyce dy si do odkrycia twrcw,
reprezentantw tej opinii niepodanej i do poszerzenia grona osb podzielaj
cych opini podan, utrwalenia opinii pozostajcej w pozytywnym stosunku
do podejmowanych zamierze lub propagowanych wartoci.
Bardzo czsto spotykamy si z takim zjawiskiem, e pewna opinia pozytywna lub negatywna utrwala si, a tymczasem dawny stan rzeczy, ktrego opinia
bya odbiciem, ulega zmianom. Taki rodzaj opinii nazywa si stereotypem.
Stereotyp jest to wic ujawniona postawa lub pogldy w stosunku do okrelo
nych wartoci czy osb, majce charakter uproszczony, utrwalony, oparty na
nie skontrolowanych obserwacjach, i nie odpowiadajce faktom. Jeszcze inaczej
moemy okreli, e stereotyp jest utrwalon, niezgodn z rzeczywistoci
opini lub nieuprawnionym uoglnieniem, ktre staje si form postrzegania
i ujmowania przedmiotu, osoby czy innego obiektu opinii w naszym dziaaniu.
Rola stereotypu polega na tym, e nie pozwala on ujmowa rzeczywistoci
tak, jak ona jest.
Autor amerykaski Walter Lippmann porwnuje stereotyp do zielonej
szyby wystawowej, ktra powoduje, e widzimy rzeczy w innym kolorze ni
s one w rzeczywistoci. Porwnuje te stereotyp do portiera, ktry wpuszcza
na sal goci, ale tylko przyodzianych w odpowiednie kostiumy13. Podobnie
jest ze stereotypem, ktry sprawia, e widzimy wszystko przez te okulary i
znieksztacamy rzeczywisto wedle treci stereotypu. Wobec tego nasze zachowanie lub podjte na tej podstawie postpowanie jest nieskuteczne. Stefan Baley
zauwaa, e stereotypy dlatego si utrzymuj, e ich sprostowanie wymaga wysiku, na co ludzie nie zawsze maj czas i chci, a z drugiej strony uatwia
on jednostkom respektowanie ich wasnej osoby oraz pozwala na rzutowanie
13
142
SPOECZNEJ
,,[ ... ] na wiat naszych wasnych wartoci, naszej wasnej tradycji, za ktrej
murami moemy czu si bezpieczni w pozycji przez nas zajtej" 14. W praktyce spotykamy si czsto z takimi stereotypami, odnosz<}cymi si np. do charakterystyki czonkw pewnych grup spoecznych czy czci ludnoci. Wyzwolenie si od tych stereotypw jest bardzo wane w praktycznej dziaalnoci.
143
kw, ale dziaaj przez instytucje grupowe. Pojcie instytucji oznacza okrelone
osoby (zespoy osb), przydzielone im rodki i unormowane czynnoci, jakie
maj wykonywa w imieniu i na rzecz grupy18. Podobnie definiuje instytucj
Bronisaw Malinowski, gdy stwierdza, e stanowi ona "grup ludzi zjednoczonych dla dokonania prostych czy zoonych czynnoci, posiadajc zawsze
zasoby materialne i wyposaenie techniczne, zorganizowan zgodnie z okrelo
nym przepisem prawnym i zwyczajowym, ujt jako mit, legenda, prawo,
zasada oraz wiczon i przygotowan do spenienia stojcych przed ni zada" 19. Nie uwzgldnia jedynie Malinowski relacji midzy instytucj a grup
czy spoeczestwem globalnym. Tymczasem instytucje stanowi elementy
budowy grupy (przede wszystkim grup zoonych, szerszych) czy te spoe
czestwa globalnego jako caoci. Instytucjami grupy czy systemu spoecznego
s rwnie mae grupy, zrzeszenia i zwizki, nawet w skali oglnokrajowej,
czy tzw. organizacje itp., gdy ujmowane s z punktu widzenia struktur i organizacji grup zoonych i maj na ich rzecz okrelone zadania do spenienia.
Instytucje s wic koniecznoci ycia zbiorowego ludzi. S koniecznymi czon
kami organizacji zbiorowoci ludzkich. Dlatego tzw. radykalny antyinstytucjonalizm jest dowodem zupenego braku realizmu w ujmowaniu ycia spoeczne
go, gdy gosi program zniesienia instytucji. Jednake ich przerost - powiedzmy na razie oglnie - lub dziaania utrudniajce czy wrcz nie prowadzce do
osignicia celw przez grup stanowi zjawiska dysfunkcjonalnoci instytueWo. Objawia si ona w wielu dajcych si szczegowiej opisa formach. By
zapobiec dysfunkcjonalnoci instytucji i zapewni sobie integracj funkcjonaln,
grupy spoeczne stosuj rne rodki i zabiegi przeciwdziaajce tym zniekszta
ceniOm.
Przyjrzyjmy si rnym metodom zapewniania integracji funkcjonalnej, a
jednoczenie przeciwdziaania dysfunkcjonalnoci instytucji. Taki przegld
pozwoli zarazem opisa bliej rzne odmiany znieksztace, wystpujcych w
funkcjonowaniu instytucji, zarwno w zakresie relacji midzy innymi instytucjami tej samej grupy czy systemu spoecznego, jak i w wewntrznej ich budowie, na ktr skadaj si pozycje (stanowiska) i role spoeczne.
144
SPOECZNEJ
145
w
postaci np. powtarzania decyzji instytucji politycznych przez instytu
cje administracyjne w tych samych sprawach, jak czciowe zachodzenie na
siebie zakresw zada poszczeglnych instytucji.
Naley wreszcie doda, e tworzenie instytucji w okrelo
nej grupie lub
systemie spoecznym czy te wyznaczanie pozycji i rl spoecznych
w obrbie
grupy powin no by maksymalnie oszczdne, tak aby struktu ra grupy
bya jak
najprostsza, aby eliminowaa rozros t instytucji czy stanowisk pored
nich w
instytucji, ktre cechuj. si szczegln tendencj. rozmnaania.
2.
Okrelenie uprawnie
do podejmowania decyzji
146
nadrzdnych23 Podobnie badania z zakresu organizacji zarzdzania w przemyle wykazyway, i samodzielno przedsibiorstwa lub wadz lokalnych
(terenowych) bya w duym stopniu ograniczona.
W wietle socjologii czy teorii organizacji podzia i okrelanie uprawnie do
decydowania powinno dokonywa si na podstawie nastpuj.cych zasad:
1) W grupie spoecznej, spoecznoci czy systemie spoecznym wystpuje
caa struktura jednostek organizacyjnych (np. w wielkim przedsibiorstwie). W
tej strukturze moemy wyrni hierarchiczny ukad jednostek organizacyjnych, tzw. pionowy, i ukady poziome, z ktrych kady skada si z odpowiednich jednostek organizacyjnych lub stanowisk. Ot zaleca si oglnie
decentralizacj uprawnie do podejmowania decyzji w ukadzie pionowym,
natomiast centralizacj w kadym danym ukadzie poziomym;
2) Decentralizacja, pojmowana jako ograniczenie liczby nakazw, wydawanych przez jedne instytucje innym w ramach danego systemu spoecznego lub
midzy jednostkami organizacyjnymi tej samej instytucji, jest zalena od tego,
czy moliwe jest uruchomienie w niszych instancjach takiego systemu podrzdnych celw tych instytucji lub jednostek organizacyjnych oraz bodcw
prowadzcych do osignicia tych celw, aby rezultat dziaania tych instytucji
odpowiada celom grupy, celom caoci 24 ;
3) Podzia uprawnie do podejmowania decyzji powinien by tak przeprowadzony, aby w modelu i praktyce decyzje instytucji nadrzdnych nie zastpo
way decyzji instytucji uprawnionych. Jeli bowiem powana liczba decyzji w
sprawach przysugujcych np. instytucji wadzy miejskiej jest podejmowana na
wyszych szczeblach, wwczas rozwijaj. si stosunki nieformalne, naciski
nieformalne na czonkw instytucji wyszych, a miejsce poszczeglnych osb
w strukturze wadzy lokalnej jest w znacznej mierze funkcj ich stosunkw i
pozycji w szerszym ni lokalny systemie wadzy25;
4) Synchronizacja dziaalnoci instytucji powinna si odbywa na poszczeglnych szczeblach wadzy (np. synchronizacja dziaalnoci instytucji miejskich na
szczeblu wadzy miejskiej). W sprawach o znaczeniu wykraczajcym poza
instytucje tej samej grupy, ale np. wielu zbiorowoci terytorialnych - na pit
rze bezporednio wyszym (np. powiatowym), a nie na szczeblu o dwa pitra
wyszym. Tak np. polskie badania nad miastami wykazay, i w okresie istnienia powiatw w programowaniu i koordynowaniu dziaalnoci instytucji i
24
147
26 Tame,
27
Cytuj
s. 91.
za: M. H i r s z o w i c z, Wstp do socjologii organizacji, Warszawa 1967.
148
SPOECZNEJ
niejako same dla siebie, nie S wzgldem siebie naleycie suebne. W naszych
warunkach zjawisko to jest szczeg6lnie widoczne na przykadzie z jednej strony instytucji politycznych i administracyjnych, a z drugiej instytucji naukowych. Dorobek nauk humanistycznych, w tym spoecznych, wykorzystywany
jest przez te pierwsze minimalnie. Jak dotychczas, praktycy, kierownicy, dziaa
cze, instytucje gospodarcze, administracyjne, polityczne korzystaj z tego dorobku tylko przypadkowo, wyjtkowo i samorzutnie przez niekt6re osoby. W
caoci nauka nie zostaa powizana z praktyk. Skoro w naszym kraju zmierzamy do zasadniczych zmian w tym zakresie, na miejscu bdzie pytanie:
dlaczego do tej pory tak si dzieje?
Stwierdzenie o niewystarczajcym powizaniu midzy nauk i praktyk
moe wyda si paradoksem, gdy midzy instytucjami gospodarczymi, politycznymi i administracyjnymi istnieje wiele pocze, kt6rymi mog dokonywa si przepywy midzygaziowe. Sprawdza si tu teza (Waevera 1955)
stwierdzajca, e jeli midzy instytucjami jest zbyt duo powiza, to jednoczesne ich uaktywnienie sprawia, e odbiorca przyjmuje niewiele lub nic z
tego, co poprzez kanay cznoci zostanie przekazane28 Obowizuje bowiem
zasada utrzymywania najmniejszej liczby pocze, ale przekazujcych planowo
i systematycznie oraz w formie umoliwiajcej asymilacj owego input. Aplikujc t zasad do poczenia omawianych instytucji naukowych z odbiorcami,
system pocze organicznych czy funkcjonalnych powinien odpowiada nast
pujcym trzem warunkom:
1. Instytucje naukowe nie tylko podejmuj kierunki bada i pytania uy
teczne dla praktyki, ale posiadaj jednostk organizacyjn, kt6ra wyniki bada
naukowych przetwarza w formie wiedzy stosowanej;
2. Instytucje administracyjne, polityczne i gospodarcze tworz jednostki
organizacyjne, kt6re przyjmuj uzyskan wiedz socjotechniczn i przetwarzaj
j na jzyk wdroe, zastosowa i wniosk6w kierowanych do jednostek wykonawczych;
3. W instytucjach administracyjnych, politycznych i gospodarczych istnieje
nie tylko werbalna gotowo do opierania decyzji na wynikach bada naukowych, ale zwierzchnie organy tych instytucji egzekwuj obowizek wykorzystywania odnonych bada i same si na nich opieraj.
Taki system organicznych powiza zosta zapewniony czciowo midzy
naukami technicznymi a praktyk, natomiast jest on jeszcze odlegy, jeli cho-
28
Por. Nowoczesna teoria organizacji, tum. z ang. S. Lypacewicz. Warszawa 1965, s. 344
Modern Organization Theory, Ed. M. Haire), New York 1959.
(tytu oryginau:
149
dzi o nauki humanistyczne (prawne, ekonomiczne, spoeczne). Jednake charakteryzowana metoda dotyczy nie tylko podanego przykadu, ale kwestii powi~
za midzy wszelkiego rodzaju instytucjami, a w szczeglnoci instytucjami tej
samej grupy czy systemu spoecznego (np. gospodarczego).
si
29
Por.
J.
150
SPOECZNEJ
Grupy
przez tzw.
151
31
spoecznej zostao
152
no wao twrczy
SPOECZNEJ
wkad
32
dysfunkcjonalnoci
BIBLIOGRAFIA
A Dictionary oj the Social Sciences, ed. J. Gould and L. L. Kalb, London 1964.
A b r a m o w s k i Edward, Kazimierz Krauz - Socjologiczne prawo retro
spekcji, [w:] t e n e, Dziea, t. 2, Warszawa 1924, s. 386-400.
A 11 p o r t Floyd H., Rule and Custom as Individual Continuum ol Conjormity, "American Journal of Sociology", 44(1938-1939).
A n g e 11 Robert c., The Computation oj Indexes ol Moral Integration,
"American Journal of Sociology", 57(1951), nr 1, part 2.
A n g e 11 Robert c., The Integration oj American Society, New York 1941.
A n g e 11 Robert c., The Moral Integration oj American Ci ties , Chicago
1951.
B a 1 e y Stefan, Wprowadzenie do psychologii spoecznej, Warszawa 1959.
B a r n a r d c., The Functions oj the Executive, Cambridge 1938.
B a r n a r d c., The Pat~ology ol Status System, [w:] Basic Issues in Public
Administration, New York 1961.
B a r t h Paul, Die Philosophie der Geschichte aIs Soziologie, Leipzig 1915.
Basic American Documents, Aines 1956.
B a vel a s Alex, Communication Patterns in Task-Oriented Groups, "Journal
of Acoust. Soc. Amer.", 22 (1950).
B e r g e r Peter L., L u c k m a n n Thomas, Spoeczne tworzenie rzeczywistoci, Warszawa 1983.
B e r r M., Historia socjalizmu i walk spoecznych, cz. IV, tum. S. B., Warszawa 1924.
B i e r s t e d t Robert, The Social Order, New York 1957.
B 1 u m e r Herbert, Spoeczestwo jako symboliczna interakcja, [w:] Kryzys i
schizma. Antyscjentystyczne tendencje w socjologii wspczesnej, wybr i wstp
E. Mokrzycki, Warszawa 1984.
B o c h e s k i Jacek, ABC tomizmu, "Znak", 23(1950).
154
BIBLIOGRAFIA
C
C
C
D
BIBUOGRAFIA
155
H e a l y Mary E., Society and Social Change in the Writtings of St. Thomas,
Ward, Sumner and Cooley, Washington 1948.
H i r s z o w i c z Maria, Wstp do socjologii organizacji, Warszawa 1967.
H Y m a n Herbert H., The Psychology of Status, "Archives of Psychology",
269(1942).
156
BIBLIOGRAFIA
BIBLIOGRAFIA
157
158
BIBLIOGRAFIA
BIBLIOGRAFIA
szcz ep
159
SPIS TRECI
Przedmowa 5
I. Czowiek istoq spoeczn~ 7
W stp 7 - Przypadki ycia poza spoeczestwem 8 go 11 - Jednostka ludzka istot~ spoeczn~ 13
spoecznej
57
Teoria funkcjonalno-strukturalna 57 - Teoria int~rakcjonizmu symbolicznego 62 Floriana Znanieckiego teoria grupy spoecznej 69
V. Struktura grupy spoecznej 77
Ustalenia terminologiczne 77 - Zbir osb jako element konstytutywny grupy spoecznej~ - Wartoci wsplnogrupowe - funkcje grupy (8.f - Wi spoeczna w
grupie! 85 - Organizacja wewntrzna grupy 94 - Komunikacja i czno w gru.
ple 97
spoecznych
107
Prby systematyzacji grup 107 - Typologia F. Tonniesa i Ch. H. Cooleya 108 Grupy mae i grupy due 111 - Grupy formalne i nieformalne 112
VII. Teoria grupy odniesienia 115
Tradycyjne koncepcje rodowiska spoecznego 115 - Gwni przedstawiciele teorii
grup odniesienia 117 - Dwa rodzaje grup odniesienia - Mechanizm wzgldnego
upoledzenia lub uprzywilejowania spoecznego 118 - Uwarunkowania wyboru grup
odniesienia normatywnego 122 - Eksplanacyjna przydatno teorii grup odniesienia 126
VIII. Teoria integracji i dezintegracji
Pojcie
spoecznej
129
INHALTSVERZEICHNIS
Vorwort 5
I. Der Mensch als soziales Wesen 7
Einfuhrung 7 - Die Falle des Lebens alillerhalb der Gesellschaft 8 - N otwendigkeit
des sozialen Lebens 11 - Das menschliche Individuum als soziales Wesen 13
II. Individuum und Gesellschaft 17
Die Geschichte und Aktualitat des Problems 17 - Drei Theorien iiber das Verhaltnis
des Individuums zu Gesellschaft 22 - Die Rechte der menschlichen Person 26
III. Personlichkeit, Sozialisation, Einstellungen 37
Bestimmung der Personlichkeit 37 - Sozialisationsproze6 39 - Der Begriff der
Einstellung 44
IV. Theorien der sozialen Gruppe 57
Die strukturell-funktional1e Theorie 57 - Die Theorie des symbolischen Interaktionismus 62 - Die Theorie der sozialen Gruppe von Florian Znaniecki 69
V. Die Struktur der sozialen Gruppe 77
Die terminologischen Bestimmungen 77 - Sammlung der Personen als konstitutives
Element der Gruppe 79 - Die gemeinsamen Gruppenwerte - Funktionen der Gruppe 83 - Soziale Bindung in der Gruppe 85 - Innere Organisation in der Gruppe 94 - Kommunikation und Verbindung in der Gruppe 97
VI. Die Typologie der sozialen Gruppen 107
Versuche der Systematisierung 107 - Typologien von F. Tonnies und Ch. H. Cooley 108 - Klein- und Gro6gruppen 111 - Die formellen und informellen Gruppen 112
VII. Theorie der Bezugsgruppen 115
Traditionelle Auffasungen von sozialem Mi1ieu 115 - Die Hauptvertreter der Theorie der Bezugsgruppen 117 - Zwei Arten von Bezugsgruppen - Der Mechanismus
der relativen sozialen Schwachung und Prioritat 118 - Wahlbedingheit der normativen Bezugsgruppen 122 - Brauchbarkeit der Theorie Bezugsgruppen fur die Aufklarung 126
VIII. Theorie der sozialen Integration und Desintegration 129
Der Begriff und die Arten der sozialen Integration und Desintegration 129 - Faktoren der normativen Desintegration 132 - Die Hypothese der Kurve "i" 136 - Die
Methoden der Sicherung der normativen Integration 138 - ffent1iche Meinung und
Stereotyp 139 - Die funktional1e Integration und Methoden zu ihrer Erreichung 142
Bibliographie 153
CONTENTS
Introduction 5
I. Man as a Social Being 7
Introduction 7 - Cases of Living Outside Society 8 - Necessity of Social Life 11
- A Human Being as a Social Creature 13
II. A Human Being in Relation to Society 17
History of the Problem and Its Topicality 17 - Three Theories Concerning the
Relation of an Individual to Society 22 - The Rights of a Human Person and the
Common Good 26
Ksika
Wielkie struktury
spoeczne.
Analizowane zagadnienia ujte s w sposb problemowy i socjotechniczny. Ujcie problemowe wyraa si w tym, i autor nie referuje jakiego jednego pogldu, ale poszukujc odpowiedzi na postawione pytanie, analizuje i konfrontuje rne stanowiska, prowadzi dyskurs na dany
temat, co umoliwia Czytelnikowi ledzenie dowodzenia i ustalanie
odpowiedzi. Ujcie socjotechniczne polega na tym, i autor ukazuje, jak
badania i wiedza socjologizna s blisko zwizane ze sfer dziaalnoci
praktycznej i s spoecznie przydatne. Autor stara si sygnalizowa, a
nawet wyranie formuowa wnioski czy wskazania, wypywajce z
teoretycznego rozwizania danego problemu.
ISBN 83-85291-64-4