You are on page 1of 21

Moim kochanym wnukom:

Adasiowi, Wiktorii i Natalce


Wydawca

Zarejestruj si na stronie
www.vocatio.com.pl
jako odbiorca naszego newslettera,
a bdziesz otrzymywa informacje
o nowociach, znikach i specjalnych promocjach
przygotowanych dla naszych Klientw.
Moesz oczekiwa zniek o wysokoci nawet
do 2050% oryginalnej ceny detalicznej.

Oficyna Wydawnicza VOCATIO


Warszawa

Tytu oryginau: Trapped at the Bottom of the Sea


Przekad: Piotr Gillert
Redakcja: Anna Koat
Redakcja techniczna: Magorzata Biegaska-Bartosiak
Korekta: Zesp VOCATIO
Copyright 1988 by Frank E. Peretti
Originally published in English under the title: Trapped at the Bottom of the Sea
by Crossway Books, a Division of Good News Publishers Wheaton, IL 60187, USA
This edition published by arrangement with Good News Publishers
All rights reserved
Copyright for the cover illustration 1990 by David Yorke
Copyright for the Polish edition 1994
by Oficyna Wydawnicza VOCATIO.
All rights to the Polish edition reserved.
Wydanie drugie (2015).
Wszelkie prawa do wydania polskiego zastrzeone.
Ksika, ani adna jej cz, nie moe by przedrukowywana
ani w jakikolwiek inny sposb reprodukowana czy powielana mechanicznie,
fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie,
ani odczytywana w rodkach publicznego przekazu
bez pisemnej zgody wydawcy.
W sprawie zezwole naley zwraca si do
Oficyny Wydawniczej VOCATIO
02-798 Warszawa, ul. Polnej Ry 1, e-mail: vocatio@vocatio.com.pl
Redakcja: tel. (22) 648 54 50,
Dzia handlowy: fax (22) 648 03 79, tel. (22) 648 03 78,
e-mail: handlowy@vocatio.com.pl
www.vocatio.com.pl

ISBN 978-83-7829-193-0

Ciepy, pogodny ranek wstawa nad Baz Lotnicz wjaposkim miecie Yokota, niedaleko Tokio. Starlifter C-141,
olbrzymi samolot transportowy Dowdztwa Si Powietrznych, sta gotowy do lotu na pasie startowym, ajego wielkie
stalowe cielsko przypominao zdaleka skrzydlatego wieloryba. Cho cay adunek spoczywa ju w adowni, a kapitan
wraz zzaog byli gotowi do startu, potne silniki samolotu
pozostaway chodne imilczce.
Sierant Al Reed sta wdrzwiach luku, nerwowo spogldajc to do wntrza adowni, to wstron hali lotniska, to za
na swj zegarek. Zpospnym wyrazem twarzy bbni palcami
ocian samolotu.
W tym czasie wewntrz powietrznego krownika sierant Max Baker chowa pospiesznie niewielki pakunek pomidzy skrzynie towarowe, tak by nikt tego nie zauway. Gdy
skoczy, wzi gboki oddech, uspokoi si idoczy do stojcego wdrzwiach Ala.

Al by tak zdenerwowany, e jego zachowanie mogo atwo zwrci czyj uwag.


Max zbliy si do niego irzuci ciszonym gosem:
Hej, Al, nie moesz tak wyglda. Uspokj si, chopie.
Robi si pno, Max. Co ten Griffith tam tak dugo robi?
Zdy, nic si nie martw.
Ryzyko ronie zkad chwil. Jeli zaraz nie ruszymy,
to zrobi si ciemno, zanim...
Mocny ucisk, jaki poczu na prawym ramieniu, kaza mu
przerwa wp zdania. Woczach Maxa pojawia si niema,
ale stanowcza reprymenda.
Przesta mle ozorem!
Al wbi rozbiegany wzrok w ziemi i westchn gono,
starajc si ze wszystkich si opanowa skoatane nerwy.
Narzdzia mam na pokadzie, przygotowane do
akcji. Aty? spyta Max, nie rozluniajc ucisku.
Al pokiwa gow.
Ja te. Jak mylisz, czy ludzie zochrony mogli co wywszy?
Nie, wszystko idzie gadko jak po male. Nikt niczego
nie podejrzewa.
Skd wic to opnienie?
Pewnie jakie formalnoci, wiesz, jak to jest.
Ajeli kto co zauway?
Max spojrza Alowi prosto woczy.
Na pewno co zauwa, jeli zaraz si nie opanujesz.
W tej samej chwili na twarzy Ala zawita wyraz ulgi.
No, nareszcie!
Obaj spojrzeli w kierunku lotniskowego hangaru. Pukownik William Griffith, wysoki, szczupy mczyzna po
czterdziestce, sta przed bram hangaru wtowarzystwie trjki cywilw: wysokiego, mocno zbudowanego dentelmena
6

wgarniturze oraz pary nastolatkw, czy raczej naleaoby powiedzie modego mczyzny oraz modej damy. Moda dama
pikna dziewczyna ojasnych jak len wosach miaa ze sob
baga, ktry Griffith wpewnym momencie podnis zziemi
zwyranym zamiarem zaniesienia go do samolotu.
No piknie! mrukn pod nosem Al.
Nie, nie, to jaka pomyka. To na pewno pomyka.
Wzrok ci szwankuje, Max? Griffith zabiera na pokad
cywilnego pasaera, to jasne.
Ale to musi by jakie nieporozumienie! Przecie
mamy lecie zmisj wojskow!
Obaj mczyni z niepokojem przygldali si, jak pukownik Griffith wymienia poegnalne uciski doni znieznajomym dentelmenem oraz z modziecem, po czym towarzyszy dziewczynie wdrodze przez pyt lotniska.
Co teraz? wyszepta Al.
Nic takiego odpar Max zzimnym spojrzeniem.
Nic si nie zmienia. Dalej, bierzemy si za robot.
Obaj powrcili do swych prac przy zaadunku igdy Griffith wraz znieznajom weszli na pokad, dwaj mczyni sprawiali cakiem normalne wraenie pochonitych prac mechanikw.
Panowie zwrci si do nich Griffith. Przedstawiam wam pann Lil Cooper, ktra odbdzie zwami podr
powrotn do Stanw.
Griffith przedstawi dziewczynie obu lotnikw, a ona
przywitaa si znimi uciskiem doni.
Dopilnujcie doda pukownik by miaa przyjemny lot.
W tym momencie dwa metry ponad ich gowami otworzyy si drzwi gwnego pokadu, zktrych wychyli si przystojny, czarnoskry oficer.
7

Och, awic to jest nasz pasaer.


Griffith przeprowadzi krtk prezentacj.
Lila, oto porucznik Isaac Jamison, drugi pilot.
Porucznik Jamison szybko zszed na ziemi po szczeblach
metalowej drabinki iwycign do niej rk.
Witamy na pokadzie, Lilo. Koczymy wanie przygotowania do lotu, agdy tylko wszystko bdzie gotowe, oprowadz ci po pokadzie ipoznam zreszt zaogi.
Trzynastoletnia Lila dojrzaa woczach porucznika yczliwo oraz ciepo, ktre pomogy jej przemc niech do tego
wielkiego, chodnego samolotu. Z miejsca, w ktrym staa,
starlifter wyglda jak dugi magazyn wksztacie tunelu peen
skrzy, masywnych urzdze oraz ogromnej liczby kartonw
przymocowanych na czas lotu do pokadu. Pod sufitem wida
byo pltanin rnokolorowych kabli i przymione lampy.
Sdzc po wskiej, niewygodnej na pierwszy rzut oka awce
umieszczonej przy jednej ze cian, samolot nie by przystosowany do przewoenia pasaerw.
Max odezwa si porucznik moe wnisby bagae panny Cooper do adowni?
Max sprawia wraenie cakowicie nieobecnego mylami.
Mina krtka chwila, nim otrzsn si z zadumy i szybko
chwyci za bagae Lili.
Tak jest, panie poruczniku. Przepraszam, panie poruczniku.
Chodmy zaproponowa Jamison. Poznam ci
zzaog, zanim wystartujemy.
Pokaza Lili metalow drabink prowadzc do kabiny
pilotw. Wspia si po niej kilkoma szybkimi ruchami, po
czym wesza do rodka przez niewielkie drzwiczki.
Nareszcie co ciekawego, pomylaa dziewczynka. Znajdowaa si na samym przodzie samolotu, wmiejscu gdzie sie8

dzieli pierwszy idrugi pilot. Byo to niespodziewanie obszerne pomieszczenie, w ktrym, ku zaskoczeniu Lili, mogo
wygodnie przebywa osiem, moe nawet dziewi osb.
Porucznik Jamison przedstawi j reszcie zaogi.
Lila, oto dowdca samolotu, kapitan Aaron Weisfield...
Pierwszy pilot, zaskakujco mody, sympatyczny mczyzna ucisn jej do. Starszy mechanik Bob Mitchell...
Krtko ostrzyony czowiek odwrci si od penej zegarw,
diod oraz przecznikw tablicy rozdzielczej ipotrzsn wycignit rk dziewczyny. Ato nasz nawigator, Jack Yoshita. Mocno zbudowany Azjata obdarowa j silnym uciskiem doni oraz serdecznym umiechem.
Porucznik Jamison zacz wyjania Lili budow tablic
rozdzielczych.
To jest radio... a waciwie kilka osobnych odbiornikw radiowych... to jest wysokociomierz, sztuczny horyzont,
zawory...
Lila nie moga si jednak skoncentrowa na sowach porucznika. Patrzya przez okno na dwie postacie stojce przy
bramie hangaru w oczekiwaniu na odlot byli to jej ojciec
ibrat. Widziaa ich wyranie, miaa jednak nadziej, e oni jej
nie widz. Nie potrafia spojrze im teraz woczy, stan twarz wtwarz, nawet ztakiej odlegoci.
Na czas startu bdziesz musiaa zaj miejsce wadowni wyjania porucznik. Bdzie tam troch haasu, ale
gdy tylko osigniemy waciw wysoko, znajdziemy ci jakie
wygodne siedzenie tutaj, wkabinie.
Lila otrzsna si zzamylenia ipodya za Jamisonem
przez tylne drzwi kabiny do adowni. Porucznik wskaza jej
miejsce na wskiej awce stojcej przy cianie, aona usiada tam
posusznie izapia pasy. Tu obok ujrzaa niewielkie, okrge
okienko, nie miaa jednak teraz chci przez nie wyglda.
9

Do zobaczenia po starcie rzuci zumiechem Jamison, anastpnie znikn wdrzwiach kabiny.


Dziewczyna pogrya si w smutnych rozmylaniach.
Nigdy dotd nie czua si tak bardzo samotna.
Porucznik Jamison zasiad w fotelu drugiego pilota, zapi pasy, naoy suchawki, po czym zaj si nalecymi do
niego czynnociami. Krtkie komendy zaczy rozbrzmiewa
wsuchawkach czterech lotnikw, ktrzy wcigu paru minut
tchnli ycie wcikie cielsko stalowego potwora.
Wielkie silniki starliftera wyy sw gon, poegnaln
pie, gdy pukownik Griffith schodzi zpyty lotniska, by doczy do stojcego przed bram doktora Coopera oraz jego
czternastoletniego syna, Jaya.
Bdzie jej tam dobrze jak za piecem odezwa si
przyjacielskim tonem pukownik.
Bardzo ci dzikuj, Bill odpar doktor, ani na moment nie odrywajc oczu od wielkiego zielonego samolotu,
ktry wanie zacz koowa wstron pasa startowego.
William Griffith zna Jakea Coopera wystarczajco dugo,
by mc z ca pewnoci powiedzie, kiedy pod obojtn
mask niewzruszonego spokoju doktor skrywa prawdziwe,
wzburzone uczucia. Teraz wanie bya jedna ztakich chwil.
Co w spojrzeniu, jaka ledwie syszalna nuta w gosie,
zdradzay staremu przyjacielowi prawdziwy stan uczu doktora.
Griffith czu si nieswojo, nie wiedzia, co powiedzie
doktorowi, jak go pocieszy.
No c zacz ostronie hmm... myl, e dotrze
caa izdrowa do Bazy Powietrznej wMcChord jeszcze przed
pnoc... dnia wczorajszego! Zamia si zpozornej dziwacznoci swoich sw. Wiedzia oczywicie, e samolot zyska
jeden dzie na rnicy czasu.
10

Doktor Cooper nie odwzajemni umiechu. Nie mg


oderwa spojrzenia, atym bardziej myli od koujcego na pas
startowy samolotu.
Griffith odezwa si ponownie.
Hmm... twoja siostra mieszka tam gdzie niedaleko,
prawda?
Doktor odwrci wreszcie wzrok od startujcej maszyny
ispojrza na przyjaciela tak, jakby po raz pierwszy tego dnia
go zobaczy.
Otak, Joyce mieszka wSeattle. To okoo godziny drogi
samochodem. Bardzo dobry dojazd. Wzi gboki oddech,
umiechn si ztrudem iwycign rk wgecie wdzicznoci. Bill, doprawdy nie wiem, jak ci dzikowa. Przepraszam, e to wszystko wypado tak wostatniej chwili...
Och, w ogle si nie martw. Lot i tak by si odby,
ajedna niewielka osoba na pokadzie nie robi adnej rnicy
przy takim adunku.
Doktor Cooper mocno ucisn do Griffitha.
Wkadym razie bardzo ci dzikuj.
Porucznik spojrza mu prosto woczy.
Jake, jeli jest jeszcze co, co mgbym dla ciebie zrobi...
Doktor umiechn si zwdzicznoci.
Pomdl si za nas.
Griffith pokiwa gow.
Zrobi to. Atak wogle, to zadzwo do mnie od czasu
do czasu.
Jasne.
Griffith odwrci si iodszed sprystym krokiem. Doktor Cooper sta wraz zsynem przy ogrodzeniu zkolczastego
drutu iw milczeniu wpatrywa si wruszajcy samolot.

11

Lila siedziaa spokojnie na awce w oczekiwaniu, a co si


wydarzy.
Po chwili w adowni zjawi si starszy mechanik Bob
Mitchell.
Cze. Zapia pasy?
Mhm odpara dziewczyna, jeszcze raz sprawdzajc
metalow klamr.
To twj ojciec ibrat? Mitchell wiedzia, e to gupie
pytanie, musia jednak wjaki sposb nawiza rozmow.
Mhm. Tylko tyle udao mu si zniej wydusi.
A... twoja mama jest wStanach?
Lila popatrzya przez okno iodpowiedziaa wprost:
Moja mama nie yje.
Mitchell ujrza woczach dziewczynki bl ismutek, izrozumia, e pytanie byo nie na miejscu. aowa, e nie moe
sam sobie da kopniaka.
Przepraszam.
Nic si nie stao.
Aco sprowadzio ci do Japonii? prbowa zmieni
temat.
Rzd nas tu przysa w ramach programu wymiany
kulturalnej. Uniwersytet mojego taty wymienia na par miesicy kadr profesorsk zUniwersytetem Tokijskim.
To powana sprawa. Czym zajmuje si twj ojciec?
Mmm... archeologi biblijn, staroytnymi cywilizacjami itym podobnymi.
O! To brzmi imponujco. Musisz by zniego bardzo
dumna.
12

Czy ja wiem...
Mitchell skrzywi si sam do siebie. Znw ze pytanie!.
To ja lepiej ju pjd na swoje stanowisko. Czoem.
Z rykiem silnikw starlifter zatrzyma si na skraju pasa
startowego, po czym z jeszcze wikszym hukiem ruszy do
przodu.

Doktor Cooper i Jay w napiciu obserwowali, jak starlifter


nadspodziewanie lekko wzbija si wpowietrze, jak pnie si coraz wyej po bkitnym niebie isunie na wschd ponad bezkresnym Pacyfikiem. Huk silnikw cich zkad sekund. Po
chwili samolot by ju tylko malek kruszyn zostawiajc
po sobie cienk smug dymu, a wkrtce znikn zupenie.
Smutne przedstawienie dobiego koca.
Ojciec i syn zostali sami. aden z nich nie wiedzia, co
powiedzie.
No i odleciaa odezwa si Jay. Byo to oczywiste,
lecz chopiec tak mocno odczuwa to wydarzenie, e musia
uj je wsowa.
Wracajmy do hotelu powiedzia doktor, kierujc si
wstron wyjcia.
Jay szed uboku ojca iczu wielk potrzeb porozmawiania otym, co si wydarzyo.
Bdzie... bdzie nam chyba troch ciko.
Zczym, synu?
Jay rzuci ojcu zniecierpliwione spojrzenie.

13

Bdzie nam ciko bez Lili. To znaczy, nigdy nie rozstawalimy si na tak dugo. Zawsze byo nas troje; zawsze
trzymalimy si razem. Po prostu nie rozumiem...
Doktor nie by zbyt rozmowny.
Lila przechodzi teraz trudny okres. Pewne rzeczy musi
przemyle sama. Ityle.
Jay nie chcia dry tego tematu, lecz uczucia, jakie
wnim wzbieray, po prostu nie pozwalay mu milcze.
Jest mi naprawd przykro, e ona odleciaa. Teraz jest
nas tylko dwch; kiedy pomyl, jak ciko byo si kiedy
przyzwyczai, e jest nas tylko troje...
Porozmawiamy otym pniej, dobrze?
Jay zamilk, bo wiedzia, e tego wanie chce ojciec. By
zy, e ojciec traktuje go wtaki sposb. Porozmawiamy otym
pniej. Ile to ju razy sysza to zdanie, azawsze towarzyszyo mu owo cikie spojrzenie woczach doktora, spojrzenie,
ktrego Jay nie potrafi zrozumie. Tak jakby ywe, spostrzegawcze, pene mioci oczy, ktre tak kochali Jay iLila, skryy
si nagle pod mask zkamienia. Jay spojrza na ojca. Tak, to
samo, twarde spojrzenie, oczy patrzce wdal, powieki nieruchome.

Lila przygldaa si przez okno oddalajcym si wybrzeom


Japonii. Wdole by ju tylko paski, bezkresny st bkitnego
oceanu.
Moesz ju rozpi pas.
To porucznik Jamison spoglda na ni z umiechem
zdrzwi kabiny.
14

Uff! odpia klamr iwyprostowaa lekko zdrtwiae ciao.


Pora na drugie niadanie. Masz ch co zje?
Pewnie rzucia, po czym poprawia si natychmiast
tak, chtnie.
Max wkrtce nam co przyniesie.
Zaoferowa jej miejsce na wygodnej awce przy tylnej
cianie kabiny, anastpnie powrci do swych obowizkw.
Prosz pana... zacza Lila. Spojrza na ni zzaciekawieniem. Jestem bardzo wdziczna, za wszystko. Zachowaam si nieuprzejmie, wiem otym... Przepraszam.
Umiechn si serdecznie. Byo wtym umiechu co niezwykle naturalnego, spontanicznego.
Co tam, kademu si zdarza. Zapomnij otym iczuj si
jak usiebie wdomu.
Dzikuj. Och, jeszcze co... panie Mitchell.
Starszy mechanik podnis gow znad tablicy rozdzielczej.
Panu take chciaabym podzikowa iprzeprosi.
Umiechn si.
Wporzdku.
Lila poczua si lepiej. Moga teraz spokojnie rozejrze si
po caej kabinie. Kapitan Weisfield wczy automatycznego
pilota iod tej chwili kontrolowa tylko wzrokiem wskazania
rnych miernikw, podczas gdy starlifter sam lecia wytyczonym kursem. Reszta zaogi zaja si swoimi sprawami jak
papierkow robot, rozmow ornych technicznych szczegach, lektur kryminaw. Panowaa atmosfera spokoju
irozlunienia.
Al iMax szybko opucili kabin zaabsorbowani swoimi
obowizkami. Musiaa przyzna, e nie zmartwia si zbytnio
ich nieobecnoci. Co wtych dwch ludziach budzio wniej
15

niepokj, moe pewna nerwowo wich ruchach, moe chd


wniespokojnych oczach.
Po jakim czasie Max powrci do kabiny zkilkoma pudekami jedzenia. Reszta zaogi przywitaa radosnymi okrzykami przybycie posiku. Jedyn odpowiedzi Maxa by nieszczery umiech oraz chodne spojrzenie, ktrym obrzuci
Lil.
Bob Mitchell rozpakowa swj karton izacz wykada
jego zawarto na st.
Chod, ja stawiam zwrci si zumiechem do Lili.
Lila bez namysu przyja t propozycj. Drugie niadanie zapowiadao si cakiem niele: kanapka zindykiem, saatka warzywna, mleko, ciasteczka.
Nim jednak zaczli je, Bob schyli gow izmwi krtk modlitw.
Jest pan... jest pan chrzecijaninem? odwaya si
spyta dziewczynka.
Jasne umiechn si Bill.
wietnie... Po raz pierwszy tego dnia na twarzy Lili
zawita umiech.
Ja take wtrci porucznik Jamison.
Zgadza si odpar Bob. Teraz pracujemy nad naszym dowdc. Mamy zamiar zapewni mu zbawienie, ju
wkrtce.
Kapitan Weisfield spojrza na nich zkrzywym umiechem.
Alleluja zamia si Yoshita.
Poczekaj, Jack. Ty bdziesz nastpny.
Wszyscy wybuchnli gonym miechem.
Bob sprawia wraenie owiele bardziej rozlunionego.
Moe nareszcie bdziemy mieli oczym porozmawia.
Amen odrzeka Lila. Naprawd mi tego teraz potrzeba.
16

W tym momencie rozleg si ostry, metaliczny dwik.


Spojrzenie Boba zatrzymao si na czym za plecami Lili, ana
jego twarzy pojawi si wyraz przeraenia.
Co to? spytaa niepewnie.
Nie odwracaj si odpowiedzia Bob cichym, opanowanym gosem. Nie ruszaj si.
Dobry pomys rozleg si inny gos tu za ni.
Porucznik Jamison odwrci si na fotelu izesztywnia.
Co to, Max?
Gos Maxa dobiega zza plecw dziewczynki; by chodny,
okrutny, drwicy.
To karabin maszynowy Uzi, wpeni zaadowany, wpeni sprawny. Niech nikt nie rusza si zmiejsca.
Wyszed na rodek kabiny iz karabinem przy biodrze obrci si dokoa, dajc kademu zzaogi moliwo spojrzenia
wmiercionon luf.
Ateraz wszyscy rce na kark iani drgn!
Wszyscy wykonali polecenie. Spojrzenie porucznika
Jamisona wyrwao Lil zosupienia. Natychmiast zrobia to,
co reszta zaogi.
Max nie dziaa wpojedynk. Oto bowiem wdrzwiach stan Al, take uzbrojony wkarabin. Sprawia wraenie niezwykle
zdenerwowanego, aprzez to podwjnie niebezpiecznego.
Wporzdku odezwa si Max. Czas na zmian
personelu. Jamison, podno si ztego fotela. Nagle krzykn na cay gos. Rce zdaleka od radia!
Al trzyma karabin wpogotowiu na wypadek, gdyby kto
prbowa ich powstrzyma.
Porucznik Jamison powoli wsta zfotela.
Dobra, ty idziewczyna, wynocha std! Do adowni!
Porucznik kiwn do niej gow, adziewczynka podniosa si z siedzenia z nieprzeknitym kawakiem kanapki,
17

tkwicym jej wgardle niczym knebel. Pierwsza zesza do adowni.


Powoli, spokojnie. Bez numerw mwi Al.
Wporzdku, Jamison, teraz twoja kolej. Tylko powoli.
Kiedy tylko Lila oraz Jamison znaleli si wadowni, Max
zasiad na fotelu drugiego pilota.
Dobra zwrci si do kapitana Weisfielda. Porozmawiajmy teraz ozmianie kursu.
Al zszed do adowni imachn doni wstron awki.
Sidcie sobie.
Z rkami na karku Lila iJamison usiedli na awce.
Nagle samolot ostro przechyli si wpraw stron, przyprawiajc Lil ogwatowny skurcz odka.
Zmieniamy kurs wyjani Jamison.
Al opar si ocian dla zachowania rwnowagi.
Wyglda na to, e kapitan Weisfield robi dokadnie to,
co kae mu Max.
Spokj tam, nie wierci si.
Porucznik Jamison spyta spokojnym, opanowanym gosem:
Al... co wy waciwie chcecie zrobi?
Al prbowa si umiechn, stara si sprawia wraenie
pewnego siebie iopanowanego, wyranie byo jednak wida,
e jest straszliwie zdenerwowany.
To si nazywa porwanie, panie poruczniku. Przejmujemy samolot pod nasz kontrol.
Starlifter zakoczy manewr i powrci do normalnego,
rwnego lotu.
Dokd lecimy?
Och, do jednego miejsca na poudnie std, niewane.
Niech pan si lepiej martwi osiebie io t dziewczyn. Jestecie
oboje nasz polis ubezpieczeniow, e tak si wyra. Kto
18

tam w kabinie zrobi jeden faszywy ruch i... Pokiwa im


przed oczami luf karabinu. Potem wycofa si wstron drzwi
do kabiny izawoa: Jak tam?
Wszystko wporzdku rozleg si gos Maxa. Za
moment bdziemy zgasza nasze pooenie.
Al wzi gboki oddech iuspokoi si nieco.
Huh! Jak na razie idzie niele, co?
Lila nie syszaa sw porywacza, bya bowiem cakowicie
pogrona wmodlitwie.

19

You might also like