You are on page 1of 57

,

::1
O
e,
Przcl{lady z oryginalu lacinskiego WSTEP
Wykaz tlumaczy na s. LIX
l. POETA - DOM ,RODZINNY l LATA SZKOLNE

Dnia 8 grudnia 65 r. p.n.e. przyszedl na swiat nad


J, szumiacym Aufidem w miasteczku Wenuzji, wojskowej
kolonii rzymskiej na pograniczu Apulii i Lukanii w po- ),
1,4 ludniowej Italii,rQuintus Horatius Flaccus (65-8). Glówny
..1 ." vt~l
i reprezentatywny przedstawiciel liryki u Rzymian, a za- '..
_ ot: -.- ;"_,1.\
(; ~
Redakcja Biblioteki Narodowej: - ': > ."A:_:~"
"'l: razem inspirator renesansowej liryki europejskiej (po-
HULEWICZ I MIECZYSLAW KLIMOWiC,Zl ~ ~},
j ,'~:' ' czawszy od konca XV Wieku), mistrz rzymsldej satyry
stworzonej przez Lucyliusza, a twórca nowego rodzaju
"';"'~:,' ",J(
k ~
,;,'
l~l;
gawedy moralizatorskiej, pelnego wdzieku i glebokiej
:'.r'~ madrosci zyciowej listu poetyckiego, najwiekszy obok Wer-
~;
giliusza poeta epoki pryncypatu Augusta}--'" byl równiez tej
nowej poezji teoretykiem, k,tóry cudze i wlasne doswiad-
~
"~f' czenia literackie, zebrane w wieku, kiedy - jak sam po-
~li
Iri- wiada - wszyscy pisali wiersze, ujal w liscie-gawedzie
~daktor tomu: Halina Wiszniewska =ij'
o Sztuce poetyckiej, prawdziwie "zlotej ksiazeczce"; na jej
!daktor techniczny: Henryk Babra! trafne i lapidarne ujecia przysiegano przez lat 1800, zresz-
ta zawieraja one równiez stwierdzenia mi;!jace walor. nie
1\1\11'1\ ll\ II' II II I \\1\
10024436 Wszellde prawa zastrzezone tylko w ramach poetyki klasycznej. (Poeta ~'r wlasnych
Printed in Poland przezyc i wlasnej duszy,' który stworzyl na swój uzytek
niezbyt wzniosly, ale odpowiadajacy jego potrzebom
Zaklad Narodowy
Oddzial w Krakowie
im. Ossolinskich - Wydawnictwo,
1971. Wydanie III. Naklad 29 900 + 100 egZ.
Wroclaw. system filozofii zyciowej, ,majacy prowadzic jednostke
do szczescia przez cnote i ograniczanie swych potrzeb,
Objetosc arlt. wyd. 19,:0; ark. druk. 27; ark. form Al 17,95. Pa-
pier druk. sat. kI. IV, 65 g, 70 X 100 z fabr. pap. w Kluczach.
Oddano do skladania 26 VIII 1970. pOdpisano do druku w lutym'
, ~~~erwator i wielbiciel piekna swiata i uroków
1971. Druk ukonczono w lipcu 1971. ' ,J'... !~. >:g 'Zy~ .l~ie Horacy z biegiem czasu drugim obok Wer-
Zam. 63/K D-15-1767 'CeQil ';1 ,2~
Drukarnia WydawnIcza w Kr:lkowie, ul. Wadowteka Q;t"",,' ;;"",c
;~J\.,.rus~~eroldem programu Augusta, zarówno politycz-
v
LEGENDA HORACEGO OJCIEC POETY
:> ~,; " ~;?':, li

O, jak i przede wszystkim moralnego, gloszac' 'chwale" " ;


mej cnoty rzymskiej, która - z róznym skutkiem ...:.- istny wsród nich parweniusz - i wskutek skromnych II
'al sie August odrodzic jako fundament nowego pan- warunków, w jakich sie urodzil,
i z powodu katastro-
a. Doszedl zas do tego droga rozwoju swej mysli - fy majatkowej, jaka go spotkala u progu wieku meskie-
:ustejczykiem stal sie z oficera armii zabójców Juliusza . go, mógl co najwyzej liczyc na: stanowisko "chudego
:ara, bedac w tym wzgledzie jakby symbolem Italii, literata", jakich tylu znamy z czasów pózniejszego ce-
ra skupilR sie kolo osoby cesarza w walce sarstwa, zabiegajacych panegirycznymi wierszami o la-
zachowanie rzymskiego charakteru s'wiatowego im- '
ske i drobne datki moznego protektora i niewiele wy-
zej cenionych niz pasozyci-pieczeniarze. Ze tak sie nie u
'ium. Te dwa aspekty lacza sie u Horacego w har-
- -
nijna i od samego, wbrew pozorom, poczatku istnie-
a calosc.
Dzien urodzin wielkich mezów, taICZe wielkich poetów,
- j stalo, zawdziecza Horacy i literatura rzymska
zarówno swemu talentowi i wlasciwej sobie niezalezno-
sci, jak i char'akterowi epold, jednej ze zwrotnych okre-
ata nieraz potomnosc wiencem niezwyklosci, ba nawet sów w dziejach swiata, epoki, która potrzebowala praw-
"
lownosci. ,E9r-a~y sam stworzyl taka legende okolo .J : ,I dziwych i wielkich poetów, jacy daliby wyraz jej wiel-
ej osoby. [Opowiada on (oda IV 3), ze Muza spojrzala
n w kolebce przychylnym okiem pasujac ,go na poete
",',j
...
"1/;:1
~ kosci, a w zwiazku z tym zawdziecza to i lagodniej-
szym formom, jakie przybieral mecenat kulturalny wiel-
mozy w czasach Augusta.
:e nieraz w drobnych nawet wypadkach doswiadczal "'~_ Zawdziecza.l to równiez, nie w najmniejszej mierze,
sobie specjalnej opieki bogó)L(oda III 4; II 13). Nie- l..,
~ tez dawal wyraz'pizeKonaniu o niesmiertelnosci swej ojcu, który nie szczedzil i trudu, i pewnie wielu wy-
ezji, której trwanie ograniczal trwaniem Rzymu, co I
' -
rzeczen, aby w miare~ a raczej ponad swe skromne
mozliwosci, zapewnic synowi staranne wyksztalcenie, ja-
?szta w rozumieniu Rzymianina epoki augustow- f' kie przyslugiwaloby raczej synowi ekwity lub senatora,
liej jego
oznacza - wiecznosc,
siegnie i cieszyl
do naj dalszych sie z opanowanego~:
kranców tego, ze sla- l nie dbajac o to, ze ktos moze to uwazac za nieprzy-
'zez Rzymian swiata, a specjalnie to go radowalo, ze t, stojne jego stanowi i niepotrzebne.
go scislejsza ojczyzna, gdzie ujrzal swiatlo dnia jako .. W literaturze swiatowej rzadziej spotykamy karty
lowiek nad wyraz skromnej kondycji, dowie sie o tym, , . poswiecone ojcu niz matce. Tym wieksza wage ma
: jej syn "niski wprzódy,
c z najwiekszymi mezami epoki;
wzbil sie na wyzyny", obcu- ~
flit
pomnik, jaki Horacy wystawif-. ojcu w autobiograficz-
nej satyrze I 6 (i w satyrze I 4). Kresli w niej z hu-
Na razie jednak nic nie zapowiadalo pelnej chwaly I morem paru ry;sami -
co jest zreszta jego wlasciwo-
rzyszlosci. Syn wyzwolenca, skromnego woznego przy , scia
do
_szkoly
obraz prowincjonalnego miasteczka Wenuzji, gdzie
Flawiusza chodzili synowie miejscowych
cytacjach, który oszczednoscia i praca uciulal sobie
~
e.
leco gro~za. i nab~l ni.ewielki. fol~arcz~k POd,~ . ja~ ,:')' !l
~ ' !.

znakomitosci
oficerowie
- byli nimi wysluzeni centurionowie-pod-
_ dumni z pozycji, jaka im dawalo ich
tOracy meWIele mogl SIe spodzlewac w owczes~ ~~;... . . .
~~~t ' ,

stanowisko, i spogladajacy z gór'y na syna wy-


zie spolecznym. Inaczej niz inni poeci owy:ch ~~~~Mfbt
. \{ l..jiW.: ";f zwolenca. Troskliwy ojciec chcial mu oszczedzic tych
l' Jt
~,; ,'~:.' :"
< ."a
;t- tti:;."

l!J;;, '"!f
)

VI INSPIRATOR POSTAWY SATYRYKA


GRECJA - WOJENNY EPIZOD VII

'niejszy protektor poety Tibulla, Valerius Messala Cor-


I upokorzen. Mial zreszta wieksze aspiracje; zawiózl go vinns - studiowal Horacy filozofie, uczyl sie "rozrózniac
C do Rzymu i tam kazal ksztalcic tak, jak ksztalcili sie krzywe od prostego" (zlo od dobra). Jednakze wkrótce
synowie ekwitów i senatorów. Co wiecej, obcujac z nim z tego zacisznego ustronia wyrwala go zawierucha wo-
nieustannie i nie poprzestajac na opiece zawodowego jenna, macac jego plany zyciowe, ale zarazem nastre-
"pedagoga" - byl nim zwykle niewolnik -
uczyl go czajac mu "wielka przygode", w rodzaju tych, jakie
zadowolenia z wlasnego losu, kazac mu obserwowac za- potem przez cale zycie sie wspomina i wraca mysla
lety i bledy ludzkie, aby na tych przykladach pozna- do czasów, kiedy sie bylo mlodym i silnym. Zabójcy
wal, o co nalezy zabiegac, a czego unikac. Tak wiec Juliusza Cezara, Brutus i Kasjusz, zbiegli do Grecji
korzenie satyrycznej twórczosci poety tkwia w jego i tu formowali sily zbrojne do walki z triumwirami,
mlodosci i wychowaniu, a prosty, ale ro~umny i uczci- korzystajac z zasobów Grecji i Wschodu. Czyniono po-
wy czlowiek, jakim byl jego ojciec, urasta w pamieci spiesznie zaciagi, brakowalo oficerów. Ogólny entuzjazm
syna do roli inspiratora i ksztalciciela postawy satyryka walki w obronie republikanskich .wolnosci ogarnal tak-
wobec ludzkich bledów, których on nie smagal biczem ze Horacego. "Niebitny i slaby" (epod 1,15), otrzymal
satyry, ale przez osmieszanie ich staral sie urabiac cha- wysoki stosunkowo stopien trybuna wojskowego i bral
raktery i wskazywac droge do' dobrego i szczesliwego udzial w bitwie pod Filippi (42 r.).
zycia. Poeta chetnie i nie raz powracal do wspomnien mlo-
dosci, nie bojac sie - i wtedy, kiedy przeszedl na po-
II. GRECJA - WOJENNY EPIZOD zycje augustowskie - skladac holdu cnocie i mestwu
· republikanów, np. kiedy mówi o szlachetnej smierd
Katona Mlodszego, albo gdy w liscie I 7 opowiada ane-
Korona wyksztalcenia zamoznego Rzymianina byly, gdote sadowa z czasów pretury Brutusa ze zlosliwym
coraz to powszechniejsze wówczas u Rzymian, studia wobec Juliusza Cezara wydzwiekiem politycznym. Pa.
"uniwersyteckie" w Atenach i innych greckich osrodkach miec Brutusa pozostala zawsze zywa w jego podkomend-
nauki filozofii i retoryki. Biedna wtedy Grecja czekala nym, a nawet wyrazono przypuszczenie (T. Zielinski)
z utesknieniem na rzymski<;h studentów, jak teraz na ze chlodny - mimo calego uznania dla jego zaslug
turystów; byli oni najlepszymi klientami greckich nau- stosunek poety do Augusta, pewnego rodzaju rezerwa
czycieli, jak polscy szlacheccy studenci we wloskich tlumaczy sie zalem, jaki mial do niego za to, ze pozwo-
uniwersytetach XV i XVI wieku. Nie kazdy mógl sobie lil na zbezczeszczenie glowy zabitego pod Filippi wodzi
na to pozwolic. Ulubieniec Fortuny Owidiusz mial moz- republikanów. Kiedy wodzie II 7 wita wracajacego pc
nosc poznania Grecji w mlodosci, ale Wergiliusz dopiero wielu latach do Italii przyjaciela Pompejusza, wspól-
w ostatnim roku zycia. Dbaly ojciec wystaral sie dla Ho- uczestnika tej kampanii, z lekkim usmiechem wspomin:
racego i o te mozliwosc. swój udzial w bitwie pod Filippi, kiedy to wraz z in
W Atenach, dokad przybyl przed 44 r. - równoczesnie nymi uciekajac rzucil tarcze. Równoczesnie jednak okre
bawili tam na studiach syn Cycerona, Marek, i p6z-
VIII PIERWSZE SUKCESY LITERACKIE W KREGU MECENASA IX

sla republikanów slowami "gdy zlamana zostala cnota", calego POkOleni~ W tych to latach mlody Oktawian
oddajac hold mestwu, które "nie sprostalo poteznym z pretendenta o spadek po przybranym ojcu Cezarze,
barkom Augusta" (list II 2, 48). dyktature, wzmacniajac coraz to bardziej swe pozycje
w walce z Antoniuszem, z poczatku znacznie slabsze, wy-
rastal do roli obroncy ladu i pokoju, reprezentanta rzym-
III. "ZUCHWALA BIEDA POPCHNELA MNIE skich tradycji imperium, zagrozonych przez zwiazek
DO PISANIA WIERSZY" Antoniusza z Kleopatra. W rezultacie skupila sie okolo
jego osoby cala Italia. i, jak sam powiada w swoim
Wracal 21-letni mlodzieniec do kraju "z obcietymi "Wykazie czynów", wybrala go na wodza wojny, zakon-
skrzydlami", jako podwójny bankrut, polityczny i ma- czonej zwyciestwem pod Actium 2 wrzesnia 31 r., zwy-
terialny, gdyz i jego dotknela konfiskata gruntów na ciestwem, które oddalo Rzym w rece Oktawiana.
rzecz weteranów Antoniusza i Oktawiana. Utraciwszy Horacy, choc przynaleznosc do kola Mecenasa pozwa-
ojcowizne i podstawy egzystencji, wystaral sie za reszte lala mu z bliska zaznajomic sie ze sprawami panstwa,
grosza, jaka mu pozostala, o skromniutka posade pisa- nie interesowal sie polityka. W 'satyrze II 6 opowiada
rza u kwestora, inicjujac liste pisarzy, którzy zyli z pra- z humorem, jak ludzie wypytuja go o tajniki biezacej
cy kancelisty. . . . .' polityki, a gdy oswiadcza, ze sie na nich nie zna, z Mece-
W tej zdawaloby sie beznadziejnej sytuacji mlodzie- nasem zas rozmawia jedynie o blahych i codziennych
niec postanowil zdobyc sobie pozycje jako literat. Jak rzeczach, podziwiaja jego "dyskrecje". Opisujac podróz,
sam powiada - podejmujac grecka mysl o niedostatku, jaka odbyl w 37 r. w orszaku Mecenasa do Brundisium
który byl wychowawca Hellady - zuchwale ubóstw@ (sat. I 5), nie mógl oczywiscie mówic o jej celu, jako
popchnelo go do pisania wierszy. Wkrótce tez przyszedl tajnym. W kazdym razie jego relacja, ograniczajaca sie
pierwszy sukces.Pqlecony
~ . przez
,--- starszych
. . poetów, Wer- do notowania drobnych wydarzen, nie daje w niczym
giliusza iWariusza, przfjety:--zostal w 38 r. do kola poznac, w jak powaznych czasach powstala. W krytycz-
M'ecenasa-:-""Tak--
zys"kaJ-S-óbiepoteznego i rozumnego pro- nych momentach zaostrzenia sytuacji zaklina rodaków,
tektora. Opieka i przyjazn - jesli mozna tak nazwac aby nie parli do nowej wojny domowej (epod 7). Ale.
stosunek laczacy syna wyzwolenca z moznym magna.. i ta przestroga, choc plynie z glebi serca patrioty, utrzy-
tern - nie tylko zapewnila poecie byt materialny, zwla- mana jest w tonie, jak dzis powiedzielibysmy, bezpartyj-
szcza gdy w 33 r. otrzymal od niego mala posiadlosc nym, tak samo jak wodzie I 14. Natomiast cala moca
w.górach sabinskich, ale i wlaczyla dawnego republika- swego talentu poparl ideowe podstawy polityki augustow-
.'., n~. w krag oddzialywania idei pózniejszego princepsa. skiej. Oda I 37 (Nunc est bib endum) , dajac wyraz ra-
.:' Uak rozpoczyna sie pierwszy okres twórczosci Hora- dosci ze zwyciestwa pod Actium, zawiera poetyckie uje-
cego, lata mniej wiecej 40-30. A byl to okres, w któ-I cie hasel, jakie glosila propaganda augustowska' przed
rym tworzyly sie podstawy polityczne i ideologiczne bitwa: Antoniusz wraz z Kleopatra czyni zamach na ca-
przyszlego pryncypatu, na polach walki i w duszach losc i rodzimosc imperium, chce poddac Rzym pod wladze
.
x LITERATURA AUGUSTOWSKA USZCZYPLIWE JAMBY XI

Wschodu i otworzyc wrota dla penetracji orientalnej cego kierunku poezji augustowskiej. Wprawdzie i tamci
w kulture rzymska.
pisywali uszczypliwe zaczepne jamby, a nawet Kwinty-
Dziesieciolecie 40-30 to okres wazny i w dziejach lian wymienia wlasnie Katulla jako reprezentatywnego
ustroju, i w dziejach literatury rzymskiej. Pojawiaja sie przedstawiciela tego rodzaju poetyckiego w Rzymie, ale
wtedy pierwsze dziela literatury, która nazywamy augus,. nawiazywali oni, jak w ogóle w swej poezji, do wzorów
towska, a która poparla usilowania Augusta i dzialala hellenistycznych. Horacy natomiast sam podkresla swoje
w kierunku pogodzenia zwasnionego narodu i poddania pierwszenstwo w Rzymie, twierdzac, ze "pierwszy ukazal
go nowemu kierownictwu i nowej idei. Aby sie do tego Lacjum paryjskie jamby (czyli przeszczepil je do Rzymu)
zadania przysposobic, trzeba bylo przezwyciezyc ale- przejmujac miary wierszowe i ducha Archilocha (poety
ksandrynizm _ poprzedniego okresu w poezji rzymskiej, VII w.), ale nie jego tresci i zjadliwosc, z jaka tamten
który ja'ko sztuka dla zamknietego kola elity intelektu- scigal swymi wierszami Lykambesa". Pod tym wzgledem
alnej nie mógl spelniac tej dziejowej misji. Stad zwrot raczej jamby Katulla i neoteryków zblizaja sie do Archi-
do dawnej greckiej literatury okresu hellenskiego, stad locha. Nie jest wiec Horacy bezdusznym nasladowca
klasycyzujacy kierunek literatury augustowskiej. W tych greckiego mistrza. Ostrze satyry Archilocha stepil on,
latach powstaja pierwsze wielkie dziela poetyckie no- zgodnie ze swoim usposobieniem i zgodnie z duchem
wego kierunku, Bukoliki (ukonczone w 39 r.) i Georgiki czasu, owego dziesieciolecia 40-30, którego cecha jest,
(29 r.) Wergiliusza. Horacy pisze w tych czasach epody jak to podkreslono, - daznosc do lagodzenia konfliktów
i satyry. Znamy rok wydania I i II ksiegi satyr, w kaz- i przeciwienstw. Oczywista zreszta, ze syn wyzwolenca
dym razie da sie go z duzym prawdopodobienstwem nie mógl, jak Archiloch, ale i Katullus, zaczepiac moz-
okreslic. Natomiast co do epodów nie mamy takich da- nych 'tego swiata w swych jambach. Odstraszajacy byl
nych, Wiemy tylko, ze powstawaly równoczesnie z sa~ tu przyklad jednego z pierwszych rzymskich poetów, Ne-
tyrami. Utarlo sie jednak w przedstawieniu twórczosci wiusza, który za wiersze atakujace moznych Metellusów
Horacego traktowac je na pierwszym miejscu, w kaz- dostal sie do wiezienia. Nie mial zreszta Horacy tych
dym razie wsród nich znajduja sie pierwsze znane nam
ambicji. Mimo to pi€f~no ,cz,a~g odbilo sie na niektqrych
utwory Horacego, jak epod 16.
jego utworach, np. Iw" zlosliwym wizerunku dorobkie-
wicza, który - nieda:wno..,niewolnik - teraz dumnie
kroczy po IDicy SWIefej (Via Sacra), pyszniac sie majat- .
IV. KSIEGA EPODÓW
kiem i godnoscia trybuna wojskowego; odwracaja sie
od niego z odraza przechodnie, a z ust poety wyrywa
Utwory, które pózniej polaczone zostaly w ksiedze sie okrzyk: "na cóz sie zdalo, ze walczylismy przeciw
pt. Epodon liber, przez poete nazywane jambami, a przez. rozbójnikom i niewolnikom (mowa o Sekstusie Pompe-
pózniejszych gramatyków, takze od miary wierszowej, juszu, który uzbroil niewolników do walki z Oktawia-
epodami, sa manifestacja nowego, w przeciwienstwie do nem), kiedy taki... jest trybunem wojsJ{Qwym~' (epod 4).
Katulla i tzw. neoteryków (Mlody Rzym) klasycyzuja- Przypomina to podobne wiersze Katulla' przeciw Ma-
I: ,
~,
, "
l'I

XII AKCENTY POLITYCZNE POCHWALA WSI XIII

murze, kreaturze Juliusza Cezara. Ostrze satyry Hora- dykacje, slawna Pochwale wsi, która staje godnie obok
cego zwraca sie jednak raczej przeciw kiepskiemu lite- Wergiliuszowej pochwaly zycia rolników z Georgik.
ratowi Mewiuszowi (10), przeciw oszczercy, który kasa \V przeciwienstwie do Wergiliusza, wiesniaka z urodze-
slabszych, a lasi sie jak pies do silniejszych (6), przeciw nia i zamilowania, Horacy patrzy na wies oczyma
rozpustnej starusze (8 i 12), przeciw znanej w Rzymie mieszczucha, który po miejskich klopotach szuka tam
trucicielce Kanidii (5 i 17). wytchnienia. Mimo to pelen uroku sielski obraz wsi
Nie brak jednak w epodach- tresci politycznych, za i zycia wiesniaka przemawial zywo do potomnosci, która
przykladem Archilocha, który biorac czynny udzial w po- na ogól nie podzielala watpliwosci, jakie budzil on
lityce i w walkach swego miasta dawal im wyraz w pel- w oczach niektórych krytyków. Opierajac sie na tym,
nych temperamentu.. tzw. stasiotika. Z nich na pierwsze ze pochwala wsi jest wlozona. w usta lichwiarza
miejsce wybija sie '(epod 7, pelne dramatycznosci wezwa- Afiusa - który likwiduje swe interesy na pierwszego,
nie do Rzymian, aby zaprzestali wojen domowych, do aby, jakby sie zdawalo, przeniesc sie na te wychwalana
których pcha ich klatwa, ciazaca na Rzymianach za za- przez siebie wies, a w koncu, zupelnie niespodziewanie,
bójstwo brata przez Romulusa. Wstrzasajacy obraz upadku gdzie indziej lokuje swe kapitaly, a wiec wraca do in-
Rzymu miotanego wojnami domowymi daje epod 16, teresów - chcieli oni widziec w epodzie nieomal ze pa-
pisany prawdopodobnie jeszcze przed. :ukladem w Brun- rodie pochwal wsi. Do takiego rozumienia epodu chyba
disium w 40 r. miedzy Oktawi.anem a Antoniuszem. zblizal sie nasz Ignacy Krasicki, skoro podobnym chwy-
Uklad ten wydawal sie wspólczesnym koncem dlugotrwa- tem posluzyl sie w satyrze pt. Pijanstwo, gdzie pijak,
lych walk bratobójczych; w takiej atmosferze powstala zarzekajacy sie swego nalogu i wychwalajacy zalety
IV ekloga Wergiliusza, przepowiadajaca.na.dejscie zlo- trzezwosci, na koncu - niespodziewanie - zaprasza
tego. wieku i .koniec wojen domowych. ("Horacy daje tu rozmówce... na wódke. Mieszanina satyry i liryzmu jest
przejmujacy wyraz tesknoty swego pokole-lii:i do pokoju. zreszta równiez cecha zbiorku epodów jako calosci.
W przeciwienstwie jednak do wiary w przyszlosc narodu,
jaka tchnie przedziwny poemat Wergiliusza, nie widzi ~)
dla Rzymian innej drogi, jak porzucenie Rzymu i prze- ''o V. SATYR KSIEGI DWIE
niesienie sie gdzies daleko za morza, na szczesliwe wyspy. ,'1"-
Sa w tej ksiazeczce takze utwory, które wychodza ,'( W epodach wstepowal Horacy - programowo
poza ramy greckiego zaczepnego jambu i zapowiadaja I\\~ slady greckiego Archilocha. W pisanych w tych sa-
pózniejszy zwrot do liryki. To elegijne nastrojem i trescia mych latach Satyrach (ks. I - w latach 40-35, ks. II _
epody 11 i 15, a przede wszystkim epod 13, zywo przy- w latach 34-30, dedykowane, jak epody, Mecenasowi)
pominajacy znana ode o Sorakte (I 9). kontynuuje on rzymskie tradycje literackie. Twórca hek-.
Jakby chcac zaznaczyc dwoisty -charakter swych "jam- sametrycznej satyry rzymskiej, o której slusznie twier- .
bów", ~~.a.iyrycz'!iy_'.'"i'."liryczriy';' umiescil poeta zaraz po dzil Kwintylian, ze cala jest wlasnoscia Rzymian (satira
epodzie 1, sKierowanym do Mecenasa i zastepuj~ym de- tata nastra est), w przeciwienstwie do innych gatunków
XIV SATYRA C. LUCILIUSA TWORCZOSC LIRYCZNA
X'

poezji przejetych od Greków, byl C. Lucilius (180-192), VI. LIRYKA HORACEGO - TRZY PIERWSZE KSIEG
m
którego satyry znamy tylko z fragmentów. Mozny i nie- ( :.0,
CE
zalezny pan obcowal na stopniu zupelnej równosci z naj- l Czolowy przedstawiciel liryki u Rzymian przeSZ€1
znakomitszymi mezami ówczesnego Rzymu (P. Cornelius liryke dopiero w wieku, w którym pierwsze liryczni
sl rywy u wielu pQetów przemijaja. Jakkolwiek wsró
Scipio Africanus Minor), a nie dbajac o kariere i po-
re znajduja sie moze i takie, które wczesniej pow:
wiekszanie majatku, nie musial sie z nikim liczyc w wy-
tr wlasciwy okres lirycznej twórczosci Horacego stan
powiadaniu swoich pogladó~'Ta osobowosc "wynalazcy"
satyry rzymskiej, a takze czasy, w których pisal i któ- -.-j
lata 30-23. 9wgc.em. .jej je]5t._.wydany- w-_23 r zbJ
pl rych wszechstronny obraz przekazal, zadecydowal o ory- I' zawierajacy trzy pierwsze ksiegi, skomponowany
lit ginalnosci rzymskiej satyry, która wyrosla z potrzeb calosc z wlasciwa rzymskim poetom sztuka. Jest to
n~ czasu. Ostrze satyryka smagalo nie tylko ludzkie bledy, 'I liryka wieku dojrzalego (35-42 rok zycia poety).
m jak chciwosc 'i zbytek, ale równiez zwracalo sie przeciw . Nie od razu trafil Horacy w gusta rzymskiej pul:
ni nosci. Nieraz skarzy sie na z.awisc, jaka go przesladov
wybitnym mezom stanu, nie szczedzac nikogo. Satyra
kt
spoleczna, polityczna i literacka - to równorzedne dzialy Ale przy koncu tego okresu mógl z duma stwier
bc satyry Lucyliusza; obok niej równiez pierwiastek oso- ze jego liryczna twórczosc przetrwa wieki (oda III
R; bisty, autobiograficzny, sprawiajacy,' -
ze jak mówi ze spelnily sie jego marzenia, wypowiedziane' w o:
pi: Horacy - kto czyta dziela starca, przed tym otwiera nich wierszach ody I l, a w pózniejszej odzie IV 3 w
cli: sie cale jego zycie. mina, ze przechodnie pok;azuja go sobie na ulicy ~
Ul "piesniarza rzymskiej liry,j I ,,'
Pod piórem Horacego satyra' znacznie zmienila swój .
lyf charakter. Wyniklo to .zarówno z osobowosci poety i jego Te lata to znowu brzemienny w nastepstwa o.
lV.- pozycji w spoleczenstwie, jak i z róznic, jakie zachodza w historii Rzymu, okres formowania sie nowego ustl'
tel miedzy epoka Lucyliusza, epoka reform Grakchów i roz- który nazwano od osoby Augusta pryncypatem.
pl' budzonych namietnosci politycznych, a czasami, w ja- 'l I Po zwyciestwie nad Antoniuszem pod Act
W kich zyl nasz poeta. Horacy nie mógl sobie pozwolic na (2 IX 31 r.) dwa jeszcze lata zabralo Oktawianowi lik
ja}- J
krytyke moznych tego swiata. Nie byl materialnie nie- c:
dowanie jego zwolenników w Egipcie i w Azji Mniej,
dl~ zalezny. A co najwazniejsze, jego sklonnosci, jak rów- i regulowame stosunków z Partami. Wróciwszy do Fi
nif mu odbyl w dniach 13-15 sierpnia 29 r. "potró
niez daleko wieksze, niz u Lucyliusza, wyksztalcenie fi-
lozoficzne, kierowaly go raczej w strone moralizatorskiej triumf" i dokonal symbolicznego aktu zamkniecia sv
po. gawedy i taka przede wszystkim jest satyra Horacego. tyni Janusa na znak, ze na terenie panstwa zapano'
p6 Do wysmiewania i karcenia ludzkich bledów sklania go wreszcie pokój. Zdarzylo sie to, jak mówi sam Oktawj
ep nie gniew i oburzenie, jak pózniejszego Juwenalisa, ale po raz trzeci w historii Rzymu; Oktawian. dal wreSL
.~
po milosc do ludzi. Pokazujac im ich bledy, chce wskazac I, Rzymowi to, o czym marzylo kilka pokolen znuzon:
droge do cnoty. Karci ich slabosci nie z oburzeniem, wojnami domowymi. Mógl tez siegnac po spadek
ale z usmiechem i lIsmiejac sie glosi prawde".
'J
i Juliuszu Cezarze - dyktature, mógl zlikwidowac

l
XXI
xx .PRYNCYPAT POD UROKIEM POEZJI GRECKIEJ

publike, co nie udalo sie jego wielkiemu ojcu. Zamiast I tu, jak w epodach, staje on pod haslem klasycyzmu,
tego, wyciagajac konsekwencje zarówno z potrzeb czasu, w przeciwienstwie do dotychczasowego rozwoju liryki
jak i z tradycyjnego, ale zawsze jeszcze zywotnego u Rzy- rzymskiej wzorujacej sie na poezji aleksandryjskiej
mian wstretu do monarchii, polozyl podstawy pod nowy (Laevius ok. 100 r., neoterycy i Katullus). Mistrzami byli
ustrój. Dnia 13 stycznia 27 r. zlozyl swoje nadzwyczajne mu lirycy greccy epoki hellenskiej - Alkajos, Safona,
uprawnienia wynikajace z triumwiratu oddajac nominal- Anakreont. "Beda o mnie mówic, ze pierwszy przeszcze-
nie wladze w rece senatu, a sobie zachowujac tytul tylko pilem na grunt italski piesn eolska" (oda III 30).
pierwszego z senatorów, princeps (miano pater patriae Dla Katulla (carmen 51) zachowala sie piesn Safony,
otrzymal dopiero w 2 r. n.e.). W zamian za to senat oryginal tej przeróbki, która jest przekladem, a tylko
przyznal mu tytul Augusta ("swiety, wzniosly"), uznajac w ostatniej strofie wyrazniej odchodzi od swego wzoru,
jego wyjatkowe stanowisko w panstwie, wynikajace zob. Katullus, Poezje, Bib!. Nar. Ser. II nr 105, s. 46 n.;
z ogromu faktycznej wladzy, jaka rozporzadzal jako Antologia liryki greckiej, Bib!. Nar. Ser. II nr 92, s. 105 n.
dozywotni naczelny wódz wojsk stacjonujacych w pro- Mozemy równiez skonfrontowac tekst jego przekladu
wincjach cesarskich (imperium proconsulare); cywilnym elegii Kallimacha Warkocz Bereniki (c. 66) ze znacznymi
odpowiednikiem tej wladzy wojskowej, obok wielu' in- partiami oryginalu. Tak pomyslnie nie przedstawia sie
nych, bylo' przede wszystkim dozywotnio sprawowane sta- sprawa w wypadku Horacego. Poczatkowy wiersz ody
nowisko trybuna ludu, skromne na' pozór, ale dajace I 18 dokladnie odpowiada zachowanemu wierszowi Alka-
prawo weta wobec uchwal zgromadzenia ludowego i se- . josa, ale juz w nastepnym rzuca sie w oczy koloryt
natu . oraz - nietykalnosc, atrybut wladzy królewskiej rzymski ("w zyznej okolicy Tyburu", gdzie Horacy ma
z pomazania bogów. Zreszta pomazancem boskim byl posiadlosc), a refleksje moralne w w. 7 nn. nosza wy-
Oktawian jako syn adoptowany ubóstwionego po smierci razne pietno Horacjuszowskie. Wodzie I 9 dwie pierwsze
Juliusza Cezara, a przez przynaleznosc do' rodu julij- strofy to swobodna przeróbka Alkajosa (zob. Antologia
skiego potomek Wenery, matki Eneasza. W 23 r. zre- liryki greckiej, BN, s. 124) ale i tu italskie rysy (góra So-
zygnowal równiez z przyslugujacego mu dotychczas zwy- rakte, snieg niezwykly w Italii, sabinski dzban). Wiecej
czajowo przywileju piastowania cqrocznie urzedu jednego daje porównanie ód I 14 i I 37 z zachowanymi wiersza-
z konsulów, wzmacniajac przez tOl pozory republikanskiej mi Alkajosa. Pomysl pierwszej z nich zaczerpnal poeta
legalnosci, a w zamian za to uzyskujac dowództwo takze z piesni greckiego liryka, w której ten, kreslac w dwóch
wojsk stacjonujacych w prowincjach senatorskich (im- pierwszych strofach obraz burzy, z jaka boryka sie
perium maius). okret-ojczyzna, zachecal spiskowców do walki z tyra-
Tym wydarzeniom towarzyszy liryka Horacego, da- nem U,w., s. 120). Jednakze juz obraz okretu niewiele
jac m. in. wyraz ostatecznemu przejsciu poety na po- ma wspólnego z Alkajosem, a przestroga' skierowana do
zycje augustowskie, wierze w boskie poslannictwo i bos- okretu przed niebezpieczenstwem, jakie mu grozi na
kosc Augusta oraz poparciu jego dazen politycznych wodach Wschodu, zwlaszcza zas osobiste wyznanie poety
i ideologicznych. przy koncu, to wszystko nalezy naj scislej do Horacego

i
-.....-.....-.-
..~

x XXII
STOSUNEK DO LIRYKOW GRECKICH CHARAKTER LIRYKI HORACEGO XXIII
n
c
r i posiada wymowe calkiem obca. greckiemu wzorowi. pulatnie odwaza kazde slowo dazac do koncentracji. To
s Tym bardziej oda I 37, na zwyciestwo pod Actium; po- sprawia, ze liryka Horacego jest tak trudna do przelo-
I czatkowe wezwanie do weselenia sie odpowiada zacho- zenia na jezyki nowsze. Wynika z tego równiez krótkosc
1 wanym dwom wierszom Alkajosa z piesni na smierc ty- ód, które na ogól nie przekraczaja .pieciu do dziesieciu
rana 1\1yrsilosa (jw., s. 118), ale reszta to juz wlasnosc strof czterowierszowych, a spotykaja sie i krótsze, co
Horacego. Gdybysmy mieli wiecej piesni czy fragmentów jaskrawo odbija od maniery nowolacinskich nasladowców,
liryków greckich, i zaleznosc Horacego od nich, i jego zwlaszcza tych, którzy sa blizsi sredniowieczu. Dluzsze
samodzielnosc wystapilaby wyrazniej. Natomiast bez- sa ody, w których poeta nasladuje liryczne opowiadanie
sprzecznie wlasnoscia poety jest rozbudowa refleksji mo- Bakchylidesa. Najdluzsza liczy.; r8JL-wierszy, Horacy na-
ralnej w stopniu nie spotykanym w liryce melicznej zywa ja longum melos (III 4).~--.J: _\
.,j
Greków. Horacy-medrzec w Satyrach i Listach, takze Sam Horacy, zdajac sobie dobrze sprawe z istoty swe-
w Odach glosi swa zyciowa filozofie. Chocby z tego po- go talentu, zaznaczal "slabosc" swej Muzy i jej granice:
wodu mial prawo przeciwstawiac sie marnemu tlumowi nie nadaje sie ona do opiewania czynów Augusta, poeta
nasladowców (list I 19, 20). On tez próbowal przeszczepic pozostawia to innym, godniejszym, i w ten sposób bro-
chóralna liryke' Pind ara i Bakchylidesa na grunt liryki ni sie przed narzucaniem mu tematów "panstwowych"
. _melicznej (np. ody I 12 i 15; IV 4 i 14). . (tzw. recusatio 'odmowa', np. oda I 6, II 12, IV 2). Ale
~~ [Wiele pisano o róznicy, jaka zachodzi miedzy liryka i w granicach p.o~zji lirycznej wyznacza sobie skromniej-
nowoczesna a Horacym. Nie bedziemy sie tu wdawac sze miejsce. (Jegb piesni powstaja w znoju i trudzie.
w te rozwazania, odsylajac czytelnika do ustepu we Jak pszczola'--matynska zbiera mozolnie miód z kwia'-
wstepie T. SinId do szkolnego wydania poezji Horacju- tów, tak i on sklada piesni pelne znoju (operosa carmina,
sza 1. Miedzy innymi podkresla sie (Heinze), ze podczas oda IV 2, 27 nn.), a przeciwstawia je Pindarowi, którego
gdy liryka nowozytna jest przewaznie monologiczna, Ho- wena poetycka plynie jak górski strumien, porywajacy
racy z reguly zwraca sie do prawdziwego, czasem fikcyj- .w~zystko, co mu stanie na drodze.
nego rozmówcy. To od razu "naklada pewien tlumik ';~)".Stroficzna forma piesni Horacego - skladaja sie one
w wywnetrzaniu sie" (Sinko). Blizsza nam jest liryka z czterowierszowych zwrotek, a nawet te, które sa pi-
Katul1a. Brak wylewnosci lirycznej idzie u Horacego sane wierszem asklepiadejskim uzytym stychicznie, sa po.
w parze z ogromna autodyscypIina twórcy, który skru- dzielne przez cztery i drukowano je dawniej w strofacl
(E 11-,11, 18; III 30; IV 8, 10) ~ pozostaje w zwiazkt
1 (s. XXXVII-XL), zob. takze z literatury filologicznej z konwencja, która glosi, ze sa to piesni spiewane prz~
np. R. H e i n z e, Die horazische Ode (1929), w ksiazce Vom
Geist des Romertums, s. 184-212; Fr. K l i n g n e r, Horazische
dzwieku liry czy fletu. Poeta nazywa je piesniami -
carmina czy nawet raz me~0fJpózniej gramatycy nazwal
und moderne Lyrik, «Die Antike» VI 1930, s. 65-84; K. B u- je odami). Czy jednak byly' one rzeczywiscie przezna
c h n er, Vom Wesen der romischen Lyrik (1951), w ksiazce
56.
Studien zur romischen Literatur, III, Wiesbaden 1964, s. 42- czone do spiewania, jak piesni Alkajosa i Safony, po
zostaje ciagle kwestia sPdrna]
EROTYKI xxv
XXIV EROTYKA HORACEGO

VII. TEMATYKA LIRYKI HORACEGO tandis _ dozgonnej milosci znalazla takze wyraz w tym,
ze jednej kobiecie poswiecone sa chocby poszczególne ksie-
Milosc. Szereg ód, skierowanych do najznakomitszych gi elegii: to Propercjusza Cyntia = Hostia, Tibulla
osobistosci epoki a otwierajacych ksiege I, przerywa ero- Delia = PIania, to zwlaszcza Katulla Lesbia = Clodia,
tyk I 5 do anonimowej Pyrry. W ten sposób zaznaczyl dama z najpierwszego rodu rzymskiego, nazywane dla
Horacy, ze temat milosci, tak wazny w liryce wszyst- "dyskrecji" imionami greokimi, okreslajacymi ich znaw-
kich czasów, i u niego zajmuje poczesne miejsce. Rzeczy- stwo i zamilowanie do poezji. U Horacego te dziewczeta
wiscie, w trzech pierwszych ksiegach prawie w jednej licza. sie na- tuzin: Cynara, Phyl1is, Lalage, Phryne,
Chloe... i zmieniaja sie jak rekawiczki. Milosc to lekka,
czwartej jest mowa o milosci, podobnie jak w ksiedze
IV. Jako poeta milosci deklaruje sie Horacy wodzie igrajaca z uczuciem, dbala o to, zeby nie popasc w nie-
I 6, w której przeciwstawia sie poecie epickiemu; on wole u jednej, na co najlepszym lekarstwem jest inna
sam spiewa nie o wojnach mezów, lecz o biesiadach milostka; to jedna jeszcze okrasa zycia, z której trzeba
i utarczkach dziewczat z chlopcami, ale czy to ma wol- korzystac, póki czas. Ta igrajaca z miloscia postawa
ne serce, czy plonie miloscia, nie oddaje sie jej w ca- wydala tak wdzieczne erotyki, jak dialog kochanków
losci, ponad miare. (III 9), jak z natchnien Anakreonta wywodzacy sie
Erotyka Horacego wyprzedza w augustowskim Rzymie obraz mlodej dziewczyny, plochliwej i jeszcze nie zna-
najbardziej znana i typowa dla poezji rzymskiej ero- jacej milosci, i trwoznie od niej uciekajacej - ale
tyke elegików - i jest od niej jak najbardziej rózna. przyjdzie i na. nia czas... (II 5; I 23, znana z genial-
Wstepujac. w slady Katulla, który erotyke np. epigrama- nego przekladu Jana Kochanowskiego). Wlasnie Ana-
tyki greckiej czy komedii podniósl o ton wyzej, ujmu- kreonta! Dlatego w XVIII w., w czasach ogromnej po-
jac zwiazek milosny jako "wiecznotrwale przymierze pularnosci Anakreonta, a wlasciwie pózniejszego zbior-
swietej przyjazni" (aeternum sanctae foedus amicitiae), ku tzw. Anakreontyków, pasowano Horacego - jakze
zwiazek,. który w intencji poety powinien trwac az do nieslusznie - na anakreontyka. Wiele erotyków po-
smierci, a jesli sie wczesniej rozrywa, to z winy nie.. swieconych jest cudzej milosci. Brak na ogól motywu za-
wiernej, niegodnej kochanki, pojmuja oni milosc jako zdrosci, tak typowego dla elegików. W jednej odzie,
wszechpotezna sile, która owlada bez reszty poeta, wy- osnutej na tym motywie, zazdrosc wyrywa z ust poety
pelnia mu zycie, jest slodka, ale zarazem gorzka i zlo- westchnienie do wiernej, dozgonnej milosci (I 13). Ho-
wroga moca, spod której on nie moze, ale i nie chce racy wie jednak dobrze, ze nie mozna liczyc na dozgon-
sie wydobyc. Ich kochanki - chetnie nazywaja ja swa na wiernosc, cieszy sie z tego, ze sam uniknal mak
"pania" (domina), czego nie spotykamy u Horacego.- zazdrosci (1 5). Pan w sile wieku, który bawi sie
to wyksztalcone (doctae puellae) i wytworne damy, nie- miloscia, lubi kokietowac swym wiekiem i raz po raz
koniecznie wyzwolenice, zyjace swobodnie i niezaleznie: wyrzeka sie milosci, np. wodzie III 26, gdzie jak wy-
stanowisko kobiety zawsze bylo w Rzymie wyzsze niz sluzony zolnierz czy rzemieslnik sklada narzedzia swego
w Grecji. Konwencja literacka jedynej i - mutatis mu- "zawodu", swej "wojaczki" (tak nieraz nazywaja milosc
XXVI WINO PRZY.rAZ~
XII
rzymscy elegicy) i zawiesza je na scianach swiatyni; Greków i Rzymian. I dla Horacego przyjazn jest najw
murze, w ostatniej dopiero strofie pokazuje sie, ze ta rezygna- szym skarbem: "Nie masz ci, rozum mówi, nic
cego zv. cja nie jest szczera (podobnie wodzie IV 1). przyjaciele" (sat. I 5, 44). Do przyjaciól' zwraca
ratowi Uczta i wino to inny gatunek uciechy i radosci zycia. w swych piesniach, im zwierza sie z trosk, cieszy
slabszy' Laczy sie ona z miloscia: Wenus i Gracje, Kupido - to ich radoscia i boleje w smutku. Najwieksza okrasa z~
rozpust jedna z okras uczty. Ale wlasnie wino! Kazdy czytelnik jest swobodna pogwarka z przyjaciólmi przy wi
trucici( , Horacego wie, ile rodzajów wina wspomina poeta ze W rzedzie znakomitosci owych czasów, którym poswi
Nie znawstwem, i zazdrosci mu tego znawstwa, a zwlaszcza szereg poczatkowych' ód ksiegi I, na trzecim miejscu,
przykl tej praktyki. Nawiasem mówiac, sa to glównie wina raz po Mecerta'1;ie i Augdscie, znalazl sie Wer'giliusz.
lityce italskie: falerny, cekuby, massyki, wlacznie z pospo- gnajac wybierajacego sie w podróz. morska do Grl
nych litym cienkuszem sabinskim, z rzadka tylko pojawiaja poleca go bogom i statkowi, który wiezie "polowe jl
miejsc sie greckie (np. wino z Chios), przewazajace jeszcze duszy", a z troski o przyj aciela wywodza sie reflek
nie d u Katulla; Italia zaczynala wtedy stawac na wlasnych o niebezpieczenstwach i bezboznosci zeglugi (I 3). Te;
który nogach w produkcji wina i uniezalezniac sie od importu \Vergiliusza pociesza czulymi slowy po stracie przy
bójst' z Grecji. Potega wina to temat wielu piesni biesiadnych deI a (I 24), a Tibulla w strapieniach milosnych (I i
Rzyn Horacego (tzw. po gr. sympotikci), nieraz operujacych Cieszy sie z powrotu przyjaciela" towarzysza walki :r
pisat) chyba motywami Anakreonta, chociaz z zachowanych Filippi (II' 7). Ale najwiecej miejsca znalazlo sie I
disiu fragmentów greckiego poety zaden nie pozostaje w wyraz- protektora i w pewnej mierze przyjaciela Mecenasa; jl
Uld~ nym zwiazku z Horacym. Ich korona jest' prawdziwy, on dla niego nie tylko "wielka ozdoba i podpora", (
lych "regularny" hymn - do amfory (III 21): wino wyzwala i (znowu) czescia, polowa duszy; gdyby umarl, po ('
IV ,- od trosk, rozwiazuje jezyki, wydobywa najbardziej ukry- mialaby 'zyc druga polowa (II 17). Choc niewojownic
teg< te mysli, dodaje smialosci biednemu, pozwala latwiej zno- i slaby, chce mu towarzyszyc w wojennej wypraw:
prZl sic smutek i strapienia. Dla trzezwych przeznaczyl bóg jak ptak siedzi w gniezdzie czuwajac nad pisk1etaD
W' tylko troski (I 18). Nawet surowa cnota starego Katona choc wie, ze i tak nie obroni ich przed wezem (epod
jak' lubila od czasu do czasu ogrzac sie winem (III 21), gdyz Liryka refleksyjna. Do przyjaciól glównie zwraca E
dla "milo szalec, kiedy czas po temu" (IV 12, 28, Kochanow- tez Horacy wodach refleksyjnych, które stano'wia k,
niE ski). Natomiast raz po raz przestrzega poeta przed nad- rone jego liryki i jej specjalna, osobliwa. wlasciwos
uzyciem wina. To dzicy Trakowie maja zwyczaj upijac I wodach, podobnie jak w satyrach i listach, glosi H,
po sie i zaklócac uczte krzykami i bójka (I 27). Do czego racy swa madrosc zyciowa., bedaca swoista mieszanina eJ.
pl prowadzi naduzycie wina, poucza krwawa walka Lapi- mentów epikurejskich i stoickich. Czesto przeciwstaw
e] tów z Centaurami na weselu Hippodamii (I 18). wlasne pragnienia temu, o co w pocie czola ubiega s.
p' Przyjazn. Katullus znajdowal dla wyrazenia uczuc tlum: bogactwo, zaszczyty, wladze. On pragnie zyc sp<
przyjazni równie gorace slowa jak dla milosci. ,Odpowia- kojnie i beztrosko, pragnie swobody i niezaleznosc
b da to wysokiej randze, jaka przyjazn miala w zyciu pragnie dozyc w pelni wladz umyslowych starosci, osle
e
-

REFLEKSJE MORALNE
XXIX
XXVIII LIRYKA REFLEKSYJNA

mozna korzystac, jesli przekraczaja to, co czlowiekowi


dzonej piesnia (I 31). Najwyzsze szczescie, spokój ducha
potrzebne do zycia (II 2), zywo przypominaja podobne
nie podlegly zmianom fortuny (II 16), daje czlowiekowi ustepy, chocby w satyrze I 1, utrzymane w tonie dia-
poprzestawanie na malym. Kto trzyma sie w zyciu "zlo-
tryby cynicko-stoickiej. Najcelniejsze jednak okazy tej
tego srodka", ten w szczesciu zachowa miare, przygoto-. liryki cechuje umiejetnosc konkretyzacji abstrakcyjnych
wany na zmiany fortuny, a w zlej doli nie upadnie na
pojec filozoficznych i zasad moralnych, ukazania ich
duchu (II 10). Nie trzeba mysla siegac daleko w prze- w plastycznych obrazach. Tak np. w._odzie II 10 zalece-._
szlosc, ale cieszyc sie tym, co dzien niesie, i pelna reka nie trzymania sie "zlotego' srodka" unaocznione jest
czerpac z uroków zycia (carpe diem, I 11, 7).
szeregiem konkretnych obrazów: nie puszczaj sie na pelne
Z mysla o urokach swiata i zycia kojarzy sie czesto morze, ale i nie trzymaj sie trwozliwie najezonego ska-
mysl o smierci, której posepne a nieuchronne skrzydla lamiWybrzeza, gdyz i jedno, i drugie jest niebezpieczne;
rzucaja cien na zywot zarówno biedaka, jak bogacza, chron sie przed nedza (zaniedbana, opuszczona chata),
i sprawiaja, ze ludzkie szczescie jest ograniczone ciasny- ale unikaj takze bogactwa budzacego zawisc (palac bo-
mi granicami krótkotrwalego zycia. Nie trwozy. ona jed- gacza). Po tych obrazach daje poeta kilka wskazówek
nak poety, raczej zacheca do porzucenia troski o zniko- moralnych, aby przy koncu tej krótkiej, ale - jak to czesto
me doczesne dobra i do radowania sie z powabów. swia-
ta. Szczególnie duzo jest o niej w ksiedze II. Jest to
bywa u Horacego - wlasnie przez te zwiezlosc i koncen-
tracje dzialajacej na czytelnika ody powrócic do. punk::
jakby Horacjuszowa piesn o smierci, jak III ksiega poe- tu wyjscia, obrazu zeglugi, ujmujac ode jakby w jedno-
matu Lukrecjusza. Entuzjasta Epikura chcial uwolnic lite ramy. Zwracajac sie do ludzi sobie bliskich, i to
ludzkosc od strachu przed smiercia, odslaniajac przed w okreslonych okolicznosciach, nadaje tym rozwazaniom
nia tajniki wszechswiata, który powstal z .atomów i w nie . ceche czegos przez siebie i przez nich osobiscie prze-
sie obróci. Horacy konczy ksiege II oda do Bakchusa,
zytego, jak we wspomnianej wyzej opzie I 3. -- f

który daje mu natchnienie (I 19), i ostatnia oda, w któ- ) Potega i niesmiertelnosc piesni. 'Y/- dedykacyjnej odzie
rej przepowiada niesmiertelnosc swej poezji (II 20). To ksiegi I, a zarazem calego zbiorku, zwróconej do Mece-
jest Horacjuszowe przezwyciezenie smierci. nasa, przeciwstawiajac sie dazeniom wiekszosci ludzi
Refleksja moralna towarzyszy poecie na kazdym kro- do slawy, bogactwa i zaszczytów, okreslil poeta jako
ku. Np. pieknosc natury, dla której ma bystre oko i któ- marzenie swego zycia, aby Mecenas zaliczyl go do rze-
ra umie malowac drobnymi, ale wyrazistymi rysami, na-
suwa mu skojarzenia z ludzkim zydem i ludzkimi spra-
du lirycznych wieszczów; wtedy siegnie glowa do gwiazd 7~j
(I 1). W koncowej odzie ksiegi II (II 20) przepowiadal so':--
wami (I 9 lub obie piesni wiosenne, I 4 i IV 7). Ale bie, ze zmieni sie w labedzia i wzniesie sie ponad ziem-
spotykamy u niego i piesni w calosci poswiecone re.flek-
ski padól, ze piesni jego znane beda, jak daleko siega
sji moralnej. Glosi tu poeta zasady i porusza tematy nie-
imperium rzymskie. 'V ostatniej odzie ksiegi III i ca-
raz podobnie do tego, co czytamy w Satyrach i Listach,
przy czym nie obejdzie sie bez prozaizmów. Tak np. roz-
lego zbiorku' (III 30) mógl juz z duma stwierdzic, ze
wzniósl sobie pomnik trwalszy od spizu i ze nie wszy-
wazania o bezuzytecznosci bogactw, z których i tak nie
x:
HORACY A RELIGIA
xxx POTEGA PIESNI

stek umrze, gdyz piesni jego zyc beda tak dlugo, jak swiadczy to, ze poeta oddala sie, wlasnie w okresie f:
dlugo istniec bedzie Rzym.
lir~ki, od pozycji epikurejskich.
Do tematu wrócil Horacy pózniej, w ks. IV, w dwóch 1~ 0Vs.ród.._pi.es1.1iHoracego _~potykamy- n,iejeden hymn
umieszczonych obok siebie w centralnym miejscu ksiegi bogów. Zauwazono;'" ze .'bogowie, do których' zwraca
odach 8 i 9. W pierwszej slawi poezje, która skutecz- Horacy, to przede wszystkim ci, których kult laczy
niej niz pomniki, zapewnia godnym chwaly mezom nie- w jakis sposób z Augustem, to bogowie "augustows
smiertelnosc (dignum laude virum Musa vetat mori) pod których opieke princeps oddawal swój Rzym. A ,
i chroni ich imie od zawistnego milczenia (taciturnitas Wenus, matka rodu julijskiego, Apollo wraz z sio
invida), a nawet wprowadza ich w niebieskie podwoje Diana, patron Augusta, którego opiece przy.pisywano z
zaliczajac do bogów, w drugiej wrózy takze swojej pie- ciestwo pod Actium (oda I 31 z okazji poswiecenia S'
sni niesmiertelnosc, tak jak piesni Pindara i innych tyni Apollina Aktyjskiego na Palatynie), Merkury, ZI
obok Homera - tu slawna strofa o tylu mezach przed nany z Oktawianem wodzie I 2. Znaczyloby to Ir
Agamemnonem, których pamiec pokryla noc zapomnie- iz religijnosc Horacego pozostaje w zwiazku nie t:
nia, gdyz nie znalezli wieszcza. z jego zblizeniem sie do stoicyzmu, oficjalnej filo.
Te Horacego ody sa naj dobitniejszym wyrazem wia- i republild rzymskiej, i pryncypatu, ale i z ostatecz:
ry ~starozytnych w potege i niesmiertelnosc piesni, która przejsciem na pozycje ideologiczne Augusta, który w
antycznemu czlowiekowi w pózniejszych czasach za- ligii widzial fundament nowego ustroju i pragnal
stepowala do pewnego stopnia wiare w niesmiertelnosc rodzic dawna rzymska religijnosc. Wynildem tej j~
duszy. Znalazly tez, jako klasyczny wyraz samowiedzy wtórnosci religijnych nastrojów poety pozostaje faki
wieszcza, glosny oddzwiek u poetów wszystkich czasów, hymny te nie przemawi~a ~o wspólczesnego czy tell
poczawszy od epoki Odrodzenia, które tak wysoko po- sa jakies sztywne i zimne::;\.l:
"--,- .~. W hymnie na czesc :J\tlerkurego (I 10) slawi go Ho
stawilo stanowisko poety,-:..f. v.
jako tego, który wynalazl lire i palestre i w ten sp
Bogowie. Wodzie I 34 opowiada Horacy, jak on, zlagodzil dzikie obyczaje pierwotnych ludzi. Cent!
dotychczas z rzadka tylko i skapo oddajacy czesc bo-
" miejsce zajmuje tu zabawna historia o tym, jak bó~
gom, poszukiwacz i wyznawca zawodnej i szalonej mad~ szcze jako dziecko oszukal .karcacego go brata ApoJ
rosci (epikurejskiej), pod wplywem zdarzenia zdawaloby dajac dowód swych zdolnosci do oszukiwania (bóg
sie drobnego, mianowicie gromu, jaki padl w pogodny ców i zlodziei); tak samo pomógl Priamowi zmylic
dzien z jasnego nieba, nawrócil sie, widzac w nim do- ty Achaj ów. Przypomina to zywo familiarne nieraz'
wód wszechmocy bogów, którzy potrafia wedle swej towanie bogów w hymnach aleksandryjskiego Kallim:
woli powalic moznego, a wyniesc na wysokosci nedz- Dopiero na koncu wspOInina o roli boga jako tego, 1
nego. Te 'przemiane, jaka wedlug swiadectwa poety odprowadza cienie zmarlych do podziemia. Zimna
1 w nim sie dokonala, porównywano do przemiany Sza- cjalnosc niektórych hymnów najwyrazniej moze
wla w Pawla, z pewnoscia przesadnie. W kazdym razie stepuje w hymnie, czy raczej wezwaniu do hyml11
ej
\
~
XXXII PIESNI o BOGACH
LIRYKA PATRIOTYCZNA XXXIII

czesc Apolina i Diany, którzy maja odwrócic od narodu


rzymskiego i Cezara wojne, glód i zaraze i skierowac PaschI dowodzac przekonywajaco, ze oba te aspekty
ich - na wrogów (I 21). osobowosci poety wspólistnialy w nim od poczatku (Ho-
raz und die Politik, Heidelberg 1956).
W zwiazku z takim charakterem piesni o bogach po-
Zastrzezenia wobec patriotycznej liryki Horacego od-
zostaje moze fakt, ze Horacy na ogól nie przestrzega po-
nosza sie glównie do piesni pózniejszej IV ksiegi ód, pi-
etyki hymnu, który jako zwiazany scisle z liturgia mial
sanej w czasach, kiedy Horacy byl juz jakby oficjalnym
u Rzymian i Greków wyraznie okreslony schemat wy~
wieszczem pryncypatu, ale równiez do piesni ksiag wcze-
plywajacy z praktycznego przeznaczenia. Daje raczej. wa-
sniejszych.
riacje na temat hymnu - kazda jest inna - zaznaczajac
tylko z lekka stale jego czesci skladowe. Taka oryginal- Tzw. "cykl" ód rzymskich (III 1-6) uznal wielki nie-
miecki historyk Rzymu, Teodor Mommsen (1889), jako
na wariacja jest tez wdzieczna oda do zródla Banduzji
(III 13). Elementy hymnu widzimy wodzie I 21: wezwa- calosc, za poemat uswietniajacy zalozenie pryncypatu
i gloszacy podstawowe przewodnie idee moralne i poli-
nie boga, okreslenie jego mocy, wreszcie prosba. Naj-
bardziej przemawia do. nas hymn do Fortuny (grecka tyczne nowego wladcy. Inny zas historyk, Alfred Do-
Tyche) , I 35, której kult byl szczególnie zywy u Greków maszewski (1904), posunal sie nawet do twierdzenia, ze
w epoce hellenistycznej, a takze u Rzymian: we wspom- slawiac dawne cnoty rzymskie, jakie chcial odrodzic Au-
nianej odzie I 34 wlasnie Fortuna uosabia potege bogów.
gust, Horacy laczyl je z osoba samego princepsa i na-
Najbardziej zas "regularnym" hymnem jest chyba _ wiazywal swiadomie do uchwaly senatu, który w 27 r.
postanowil zawiesic w kurii zlota tarcze z napisem glo-
oda do amfory (dzbana 'fina)., .III 21. szacym, ze jest on ucielesnieniem czterech starorzym-
Liryka patriotyczna. iJ.1ówiac o przemianie duchowej, skich cnót: mestwa, sprawiedliwosci, laskawosci i poboz-
jaka nastapila w Horacym w okresie jego twórczosci li- nosci.
rycznej, podciagano pod nia równiez i te strone jego li-
ryki, która - zdawaloby sie na pierwszy rzut oka _ Interpretacjom "ód rzymskich" jako poematu, który
mialby charakter okolicznosciowy, a moze nawet pow-
pozostaje w ostrej sprzecznosci z ogólnym charakterem
jego twórczosci, skierowanej w glab duszy samego po- stal pod naciskiem ze strony Augusta czy Mecenasa,
sprzeciwil sie wielki znawca Horacego, Ryszard Heinze
ety:, Szczególnie w XVIIIw. .widziano w Horacym bez-
(1929). Dowodzil on, ze nie moze tu byc mowy o ja-
trosiaego piewce zewnetrznych uroków zycia, a jego liry- kims z góry powzietym planie okolicznosciowego "cy-
ke patriotyczna uwazano za produkt uboczny, obcy oso-
klu", juz chocby z tego powodu, ze mozemy z pewnym
bowosci poety, bedacy wynikiem nacisku z zewnatrz, prawdopodobienstwem okreslic w przyblizeniu czas po-
nieomal . jakby poezje dworska czy propagandowa. Mó-
wstania poszczególnych "ód rzymskich". Niektóre z nich
wiono równiez (T. Zielinski) o przemianie nie tylko re-
sa wczesniejsze od roku 27; dopiero wydajac je, pola-
ligijnej (za swiadectwem samego poety, wodzie I 34),
ale i politycznej, powolujac :sie takze na ostatnia strofe czyl je poeta w jedna calosc, zaznaczajac zreszta ich
ody I 1.i...-Takiej koncepcji sprzeciwil sie ostatnio V. przynaleznosc do siebie przez umieszczenie na poczat-
\.
- ku ksiegi szesciu piesni o podobnej tematyce i o tej
3 - Bibl. Nar. S. II, Nr 25 (Horacy: Wybór paezji)

--
"

XXXIV CYKL OD RZYMSKICH KSIEGA «LISTOW» XXXV

samej formie metrycznej, co sprzeciwia sie na ogól sto- da Oktawiana przed ostateczna rozgrywka. Uznanie go
sowanej przez niego zasadzie kompozycji "ksiegi piesni". za zbawce, który jest zeslany Z nieba i jako bóg tam
Z tym zgadza sie fakt, ze od dawna na prózno biedza powróci (oda I 2), jest naturalnym wynikiem drogi, jaka
sie uczeni nad skonstruowaniem jakiegos principium com- przebyl Horacy od stronnika zabójców Cezara (r. 42)
positionis rzekomego "cyklu". Nalezy wiec je uwazac do "augustejczyka", a jego liryka patriotyczna równie
za utwory samodzielne i powstale w wyniku osobistego szczerym i autentycznym wyrazem jego naj glebszych
za kazdym razem przezycia poety. uczuc, jak liryka osobista, i zwiazana jest organicznie
Zreszta wyrazone Yl nich mysli spoty ka sie i w in- z caloscia jego dziela.
nych, czesciowo wczesniejszych odach Horacego. Tak np.
.w jednej z wczesniejszych ód, napisanej chyba przed
Actium (III 24), glosi poeta koniecznosc powrotu do VIII. LISTOW KSIEGA I
"wielkiej cnoty ojców" jako jedynego lekarstwa na roz-
przezenie moralne, a wodzie II 15 przeciwstawia roz- Czy rzeczywiscie zawód, jaki sprawilo poecie malo
pasanemu zbytkowi i checi uzycia prostote' zycia osobi- entuzjastyczne przyjecie przez publicznosc, byl powodem
stego dawnych Rzymian: zyli oni skromnie, za to nie porzucenia liryki? W' 'ostatniej piesni zbiorku przepowia-
szczedzili pieniedzy na wspaniale budowle publiczne dal przeciez niesmiertelnosc swym piesniom, a i dotych-
i swiatynie bogów. Przeniesienie zasad, jakimi kierowal czas obserwowalismy, jak w poszukiwaniu nowych srod-
sie Horacy w zyciu osobistym, na zycie narodu obser- ków wyrazu przerzucal sie z jednej dziedziny w inna.
wujemy i w "cyklu ód rzymskich"; w pierwszej z nich W kazdym razie po wydaniu trzech ksiag piesni zarzu-
jest mowa wlasnie o tym,. co czlowiekowi zapewnia cil liryke i powrócil do poezji heksametrycznej. Tak po-
szczescie osobiste. . wstala, w latach 23-20, I ksiega Listów (Epistulae).
Jako goracego patriote poznalismy Horacego juz W programowym liscie I 1, skierowanym znowu do
w obu epodach: szesnastym, pisanym ok. 40 r. przed po- Mecenasa, motywuje poeta ten nowy zwrot w swej twór-
kojem w Brundisium, i siódmym, takze wczesniejszym, czosci wiekiem. Jak wysluzony gladiator wycofuje sie
w którym poeta daje wstrzasajacy wyraz troski o losy z areny, póki czas, nie czekajac, az skompromituje sie
narodu wstrzasanego wojnami domowymi, podobnie jak wobec publicznosci, tak i on odklada na bok wiersze
wodzie I 14. Jesli nie wystepuje w nich jakas okreslona i inne igraszki (versus et cetera ludicra), porzuca "po-
koncepcja polityczna, to rozwój wypadków wy~azujacy ezje" L~_yvraca ._d? rO~V\T!,:~a_nl1lor?l~y.c_l1.')jakie stanowily
naocznie, ze czynnikiem ladu i obronca rzymskich trady- przede wszystkim---tresc przeksztalconej przez niego sa-
cji staje sie Oktawian, doprowadzila poete, podobnie jak tyry. Wraca do nich w nowej formie, liscie poetyckim,
cala Italie, pod sztandary Oktawiana. Napisana zaraz i starszy wiekiem, i przeobrazony (non eadem est aetas,
po zwyciestwie pod Akcjum oda I 37 nie tylko daje non mens), szuka madrosci i prawdy i to go calego po-
wyraz radosci ze zwyciestwa, ale nadto wyraza w poe- chlania.
'tyckim ujeciu zasadnicze hasla, jakie glosila propagan- I tu jego stanowisko filozoficzne nie jest jednolite.
.
XXXVI STOICYZM I EPIKUREIZM WYNURZENIA OSOBISTE XXXVII II!
1',

Nie przysiegajac slepo na slowa jednego mistrza (iurare uczte (5); ni~ brak i dowcipnego listu polecajacego mlo- !I:
J
in verba magistri), nie trzymajac sie jednej szkoly, raz dego Septymiusza Tyberiuszowi, który nie lubil protek- Iii
tu, raz tam zawija, gdzie go zaniesie wir, i tu, i tam cji (9). Wszystko to okraszone subtelnym humorem Iii
gosc przelotny. Ale na pierwszym miejscu kladzie stoi- i wdziekiem. !iI
cyzm: "to staje sie czlowiekiem dzialania i zanurzam Oczywiscie, nie brak i osobistych wynurzen, które li!
sie w falach zycia publicznego, prawdziwej cnoty straz- wzbogacaja znany nam juz wizerunek duchowy poety. !II
nik i nieodstepny towarzysz", na drugim dopiero, ze To przepiekna pochwala wsi i zycia wiejskiego, prze- 1"

starego narowu, epikureizm: "to znowu ukradkiem wra- ciwstawionego pelnemu trosk i niepokojów zyciu miej- H
fil

cam do nauk Arystyppa i staram sie sobie poddac rze- skiemu w liscie do przyjaciela Aristiusza Fuskusa (10) II
1..
czy, a nie siebie rzeczom" (w. 21-24). W satyrach wy- i do zarzadcy folwarku poety (14). Ale przede wszystkim
smiewal skrajnosci stoickiej doktryny. Teraz sam w li- list 7 do Mecenasa, niezwykle wazny dla charakterystyki ;;;1
'1

scie I 16 wyposaza starorzymski ideal vir bonus cechami poety, w którym dajac wyraz wdziecznosci za dobrodziej-
medrca stoickiego, vir bonus et sapiens (w. 72). Niczemu stwa, jakich od niego doznal, podkresla równoczesnie Iii"
sie nie dziwic, niczego nie pozadac -
to jedynie daje swe prawo do niezaleznosci. Dla stosunków w Rzymie "
II
spokój ducha i szczescie (list 6). Nie w dalekich podró- ciekawa jest gaweda o tym, jak nalezy obcowac z wiel- 'I
zach uciszysz niepokój serca; czego szukasz daleko, jest kimi tego swiata (17). "Ii
tuz, w malej miescinie latynskiej, jest w tobie samym Zamyka ksiege list do ksiazeczki, która poeta wypu- ,I
"
(11). List. 2 zawiera moralny wyklad Iliady i Odysei: szcza w swiat (20), kreslac przy koncu w paru slowach ..ii
w tamtej pokazuje poeta zgubne namietnosci Achillesa swój portret fizyczny i duchowy wraz z okresleniem II:
!
i Agamemnona, których nalezy unikac, w tej pozyteczny roku wydania ksiegi. Poprzedzajacy go list do Mecenasa
do nasladowania przyklad Odyseusza, który gluchy na zawiera literackie wyznania poety i zapowiada listy
pokusy swiata dazy nieugiecie do celu. Jakze dziwnie ksiegi II poswiecone calkowicie zagadnieniom literatury.
i obco brzmi to w ustach subtelnego liryka i artysty.
Ale wylacznie zagadnieniami moralnymi zajmuje sie
zaledwie pare z tych listów, któr,e zalicza sie do naj- IX. NAWRÓT DO LIRYKI: CARMEN SAECULARE
piekniejszych dziel rzymskiej literatury, zarówno ze I IV KSIEGA ÓD
wzgledu na zawarta w nich gleboka madrosc filozoficz- 4 .
na, jak i subtelna kulture umyslowa i towarzyska ów- Nawrót Horacego do liryki spowodowany byl .impul-
czesnego Rzymu, jaka sie w nich odzwierciedla. Nie- sem zewnetrznym. W 17 r. August urzadzil tzw. "obrze-
które z nich, krótsze i utrzymane w formie prawdziwe- dy wiekowe" (ludi saeculares). Takie obchody swiecono
go listu, reprezentuja rózne jego rodzaje, jakie wyróz- juz w Rzymie w 249 r., a potem w 146 r. Wedlug rzym-
niala starozytna teoria listu. Poeta donosi o nowinach skich wierzen symbolizowaly one ukonczenie jednego ,
z Rzymu spragnionemu ich przyjacielowi, który bawi wieku, a rozpoczecie nowego, szczesliwszego, w który I
na Wschodzie (8), pyta go o nowinki (3), zaprasza na wstepujac oczyszczano sie z win poprzedniego. Uczeni

I
------
XXXVIII OFICJALNY POETA PRYNCYPATU POCHWALY AUGUSTA XXXIX

czasów Augusta obliczali czas trwania wieku na 100 Tematy i nastroje "augustowskie"
~._ nadaja tez pietno
wzglednie 110 lat. Zgodnie z tym, kiedy po smierci czwartej ksiedze piesni, na która zlozylo sie 15 ód pisa-
Cezara w 44 r. ukazala sie na niebie kometa, sidus nych przewaznie w latach 17-13, a wiec juz w nowym
lulium, kolegium haruspików orzeklo, ze zapowiada ona "saeculum": rok 13 to rok, w którym senat uchwalil
nadejscie nowego wieku, a Wergiliusz, dajac wyraz zbudowac oltarz pokoju, Ara Pacis Augustae, (skonczo-
nastrojom, jakie wywolalo zawarcie pokoju w Brundi- ny w 9 r.) jako wyraz wdziecznosci Rzymian. l
sium miedzy Oktawianem a Antoniuszem w 40 r., które Swetoniusz w zyciorysie Horaceg~, ze August
zdawalo sie zapowiadac koniec wojen domowych, proro- "tak cenil jego pisma i uwazal, ze beda one wiecznie
kowal nadejscie nowego "wieku zlotego": novus saecuZo- zyly, iz nie ty.lko polecil mu napisanie Piesni wiekowej,
rum nascitur ordo; w Eneidzie IV 792 powtórzyl te ale równiez sklonil do opiewania zwyciestw jego pa-
zapowiedz, laczac ja juz wyraznie z osoba Oktawiana sierbów, Tyberiusza i Drususa, nad Windelikami, i tak
Augusta. zmusil go do tego, aby do trzech ksiag dodal, po dlugiej
Dopiero jednak w 17 r. zdecydowal sie August wzno- przerwie, czwarta". Wynikiem tych inspiracji sa oba
wic stary rzymski zwyczaj, wyzyskujac go dla opromie- epinikia (4 i 14), stanowiace ciekawa próbe przeszczepie-
nienia nowego ustroju aureola wierzen religijnych jako nia na grunt liryki melicznej chóralnych epinikiów Pin-
spelnienia marzen Rzymian, gdy po za~ezpieczeniu gra- dara. Strzegaca dotychczas zazdrosnie swej niezaleznosci
nic rzymskich na wschodzie i zachodzie powrócil do Muza Horacego wprzega sie tu w sluzbe wladcy slawiac
Rzymu w 19 r. i szeregiem ustaw wzmocnil wewnetrzna juz nie tylko jego samego, ale i czlonków jego rodziny
organizacje panstwa. O przebiegu uroczystosci informuje (tony dynastyczne!), w których blyszcza cnoty Klaudiu-
,}. wielka inskrypcja, znaleziona w Rzymie w 1890 r. Kon-
czy sie ona slowami: Carmen composuit Q.
FZaccus. Powierzenie Horacemu napisania takiego hymnu
Horatius
szów i ich ojczyma (tak u Pindara z pochwala zwyciezcy
laczy' sie pochwala jego rodu). Do samego zas Augusta
j zwraca sie poeta wodach 5 i 15. W pierwszej z nich
d ("zamówienie panstwowe") pasuje go na oficjalnego daje wyraz uczuciom, z jakimi steskniona ojczyzna ocze-
n' poete pryncypatu. Po smierci Wergilego w 19 r. byl on kuje powrotu wladcy, który bawi daleko w zachodnich
rzeczywiscie glówna postacia na rzymskim Parnasie. prowincjach panstwa, i slawi dobrodziejstwa, jakie wy-
pr - .Jedyny :rzeczywisty hymn Horacego, przeznaczony do swiadczyl on Rzymowi zabezpieczajac jego granice na
p odspiewania przez chóry chlopców i dziewczat na zakon- zewnatrz, umozliwiajac spokojna prace rolnikom i pod-
e', czenie trzydniowych uroczystosci, odpowiada w swym noszac moralnosc spoleczenstwa. Podobna pochwale
Pl ukladzie ich przebiegowi. Jakkolwiek nie nalezy do naj- Augusta, jako dawcy pokoju, zdobytego zwyciestwami,
lepszych plodów jego Muzy, glosi wymownie potege Rzy- zawiera oda 15, konczaca w. znamienny sposób i czwarta
bc mu Augustowskiego, miasta ukochanego przez bogów, ksiege, i w ogóle dzielo liryczne wenuzyjczyka. Widziec
ep nad który nie ujrzy nic wiekszego na ziemi slonce w tym wszystkim tylko rezultat nacisku ze strony wlad-
wedrujac po firmamencie niebieskim, i slawi dobrodziej- cy byloby przesada i niesprawiedliwoscia wobec poety.
stwa, jakie przyn~osla Rzymowi dzialalnosc Augusta. .Jego rozwój duchowy doprowadzil go do afirmacji za-

:o.-.-..
XL ELEMENTY On «LISTOW» KSIEGA II XLI ji
I

slug Augusta, w czym laczy sie z nim cale ówczesne po- poematy'), glosza one credo literackie Horacego, które
kolenie. Wysoka wartosc artystyczna tych ód tylko w ten naj ogólniej mozna ujac jako program klasycyzmu "augu-
sposób staje sie zrozumiala. Taldch piesni nie pisze sie stowskiego", ale zarazem zawieraja krótBeTdOsadnie
na rozkaz. "
ujete, latwe do zapanuetama stwierdzeEia" maJ
Rozpoczyna ksiege oda do Wenus, w której poeta, nie tylko w ramach poetyki klasycznej. ~t.
bliski' piecdziesiatki, wyrzeka sie milosci, uroczyscie W liscie pierwszym zwraca sie poeta do samego
stwierdzajac, ze juz nie jest tym, kim byl, gdy wladala Augusta. We wspomnianym juz Zyciorysie Horacego no~
nim Cynara; odsyla boginie do domu mlodego Paulusa tuje Swetoniusz, ze August, przeczytawszy "gawedy"
'Maksymusa, aby przy koncu piesni wyznac, ze jest jesz- Horacego, zalil sie w liscie do niego, iz nie znajduje
cze czuly na powaby pieknego chlopca Liguryna (por. w nich wzmianki o sobie, i w ten sposób "wycisnal
ode III 26). Ody 10-13 to znowu grupa piesni erotyczno- z niego ekloge skierowana do cesarza, zaczynajaca sie
-sympotycznych, jakie znamy z pierwszego zbiorku liry- od slów: Cum tot sustineas..." (tj. wlasnie list II 1). Uj-
ków, a tak samo wiosenna piesn 7 jest odpowiednikiem mujac w pierwszych trzech wierszach lapidarnie i traf-"
mlodzienczej ody I 4. Ale zasadniczy ton calej ksiedze nie zaslugi wladcy, dowcipnie i zrecznie przechodzi poeta
nadaja, oprócz ód "augustowskich", umieszczonych na do wlasciwego tematu, a i przy koncu równie zrecznie
markantnych miejscach, trzy ody o potedze i niesmiertel: wykreca sie od slawienia" czynów Augusta. Z glebi serca
nosci piesni. Oda 3 nosi charakter osobistych wyznan poety wywodzi sie skarga na zachowawcze gusta rzym-
poety i wyraza wdziecznosc Muzie, której zawdziecza on skiej publicznosci, która chetnie czyta dawnych poetów,
swój talent, oraz dume poety, który wreszcie zdobyl a nie ma zrozumienia dla nowej poezji. Inaczej bylo
publicznosc rzymska dla nowego rodzaju poezji. Dwie u GrekQw, których zamilowanie do literatury i zawsze
dalsze (8 i 9) omówiono juz w zwiazku z ksiegami I-:-III. czujny zmysl dla nowosci sprzyjaly rozwojowi pismien-
nictwa. W krótkim, ale cennym dla nas zarysie rozwoju
literatury, szczególnie dramatycznej, w Rzymie od cza-
X. LISTO W KSIEGA DRUGA I LIST DO PIZONOW sów, kiedy "podbita Grecja podbila z kolei nieokrzesane-
(SZTUKA POETYCKA) go zwyciezce i wprowadzila sztuki do Lacjum", Horacy
,- oddaje sprawiedliwosc jej walorom (np. tragicznemu du-
;:. \ W tych latach powstal.aJez_List.6'w_ksieg:l TI~ladaj9.. chowi archaicznej tragedii rzymskiej), pietnuje natomiast
sie na nia trzy-""dluzsze listy omawiajace wylacznie za-' nieokrzesanie i niski poziom kunsztu poetyckiego.
W liscie drugim, skierowanym do Juliusza Florusa,
gadn:~nialit~raCKie;1{toryffilf~y juz J?oEr~~i~E?_~'" '
sWiecal WleIeuwa-grrwsatyracET w liscie I 19. Oparte punktem wyjscia jest odpowiedz na wymówki przyja-
nie tylko na greckiej teorii literatury, ale równiez na ciela, ze rzadko do niego pisze i nie przysyla mu swych
osobistych doswiadczeniach zebranych w latach mody na utworów. Wiek to sprawia, ze zaniechal pisania wier-
poezje w Rzymie (scribimus indocti doctique poemata szy, a takze rózne gusta czytelników, których trudno
passim 'i poeci, i grafomani, piszemy na kazdym miejscu zadowolic, i troski zycia miejskiego; 'dlatego poeci ucie-

"----
-
XLII TRAKTAT O POEZJI POGLADY ESTETYCZNE XLII]
.'

kaja Z !lliasta i chronia sie w gajach i na wsi. Poeta nia .skonfrontowac, choc nie bezposrednio, poglady. Ho-
skarzy sie na stosunki, jakie panuja wsród braci lite- racego i Neoptolemosa, który w III W. spopularyzowal
rackiej (genus irritabile vatum); lasi na pochwaly i po- teorie estetyczne Arystotelesa i Teofrasta. Horacy jed-.
chlebstwa, byle czym sie nie zadowola, Z wielkim znaw- nak "wzbogacil wywody Neoptolemosa wlasnymi do-
stwem opisuje trud pisarza w ksztaltowaniu stylu, w do- swiadczeniami literackimi i wlasnymi przemysleniami"
borze wyrazów. Obecnie zaniechal poezji, a stara sie ra- (Sinko). Od niego tez pochodzi, jak sie teraz przyjmuje
czej zycie swoje ksztaltowac
. niz wiersze. List konczy na skutek badan glównie H. Dahlmanna (1953), podzial
sie rozwazaniami nad tym, co daje szczescie czlowiekowi .~ ars 'sz!pka', artifex 'poeta', nie spotykany w zadnej
i o co powinien zabiegac: nie gonic za bogactwami, ale poetyce starozytnej, o ile oczywiscie mozna mówic o ja-
poprzestac na malym, uwolnic sie od namietnosci i po- kiejs scislej dyspozycji w utworze, który rozmyslnie sta-
zadan, aby przy koncu zycia móc spokojnie odejsc i po- ra sie zachowac bieg swobodnej pogawedki.
wiedziec sobie: "dosc bawiles sie, dosc jadles i piles - Tekstu Sztuki poetyckiej nie umieszczamy w niniej-
szym tomiku, odsylajac czytelnika do prozaicznego prze-
,\",,~s ci teraz odejsc". kladu prof. Sinki. Tutaj wspomnimy tylko o zasadniczych
\;\ L List trzeci, do Pizonów, ojca i synów, to wlasciwie
paru kwestiach, jakie porusza Horacy, i o pewnych jegQ *
ca~Jra~~~~_o_..pg.e~H. ujety 'Y-..!~~0!§.bk:gawedy' (~76
wierszy); nacisk na dramat, dziwny u Horacego, który znakomitych sformulowaniach.. Bedzie to wiec np. pó: (r;(~
nie uprawial tego. rodzaju poezji, tlumaczy sie zarówno stulat .
przykladem
olitosci. dziela sztuki, zilustrowan
zaczerpnietym
na poczatku
ze sztuk p astycznych. Beda
G
rola dramatu w Poetyce Arystotelesa, jak i zamilowa-
niami adresatów, którzy próbowali swych sil w drama- to wywody o stosunku talentu wrodzonego (ingenium)
cie, a nie mniej pozostaje w zwiazku z usilowaniami do kunsztu i rzemiosla literackiego (ars). Konkluzja
odrodzenia starorzymskiej tragedii, jakim pa~ronowal Horacego brzmi, w 408 nn. (w przekladzie M. Mottego):
sam August. List wczesnie zajal odrebne miejsce i juz
Czy zdolnosc, czy sztuka wiersz doskonalym uczyn!,
przez gramatyków starozytnych cytowany jest jako De Nieraz pytano. Ja nie wiem, co by bez zyly obfitej
arte poetka libero Poetyka Arystotelesa i List do Piwno 'W Sama usilnosc zgolala, albo tez zdolnosc bez pracy.
Boracego to najbardziej \.,- znane
.~ sformulowania zasad kla- Tak to z nich jedno pomocy szuka drugiego w przyjaznym
sycznej poetyki. -- t \' -.. , , .~...........
Spisku. .

l)(f-riie-.-taK-da~rna wiedzielismy tylko z notatki scho- W kwestii, nad która zastanawiali sie estetycy sta-
liasty Porfiriona, ze Horacy "przeniósl do tego utworu rozytnosci, co jest .wlasciwV'm zadaniem popzji, dawac
nauki o sztuce poetyckiej Neoptolemosa z Parion, nie przyjemnosc (przezycie artystyczne), czy pouczac (w. 333
wszystkie wprawdzie, ale najwybitniejsze". Dopiero jed- nn.): -~~-
nak odkrycie przez Chr. Jensena (w 1918 r. w papirusie
herkulanenskim) traktatu epikurejczyka Filodemosa z I W. Albo pozytek chca przyniesc, albo zabawic poeci,
p.n.e., O poematach, takze opartego na Neoptolemosie Lub jednoczesnie przyjemnosc zlaczyc z pozytkiem dla
i czesto z nim polemizujacego, pozwala do pewnego stop~ zycia... . .
XLIV HORACY O RZEMIOSLE PISARSKIM W STAROZYTNOSCI I SREDNIOWIECZU XLV

zajmuje Horacy równiez stanowisko posrednie, w. 343-4: ciorys pióra historyka i filologa Swetoniusza, autora
Jwotów Cezarów (w. II). :I{omentarz Akrona (w. II/III)
'W8zYstkie zas 'glosy pozyska, laczac przyjemnosc

~ Kto czytelnika nie tylko bawi, lecz oraz poucza.


'.

Trudno tu referowac subtelne wywody Horacego


z pozytkiem,

o róznych gatunkach poezji i o zagadnieniach rzemiosla


.
nie zachowal sie. Natomiast posiadamy komentarz Por-
firiona (w. III), oraz pózniejsze tzw. Scholia pseudoacro-
niana. .

Rozmaite byly losy gatunków poetyckich, jakie upra-


wial Horacy. 2yjacy w drugiej polowie I w. n.e. nauczy-
pisarskiego (m. in. takze o doborze wyrazów i ich zyciu, ciel wymowy, Kwintylian,' w swoim dziele pt. Ksztalce-
o zamieraniu niektórych, a odnawianiu sie innych, nie- nie mówcy (Bib!. Nar. S. II, nr 62, s. 284), uwaza, ze
raz w nowym znaczeniu). Warto jednak wskazac na z liryków rzymskich Horacy "bodajze jedyny zasluguje
zwiezle sform~owanie___E!.§L~i.._za~~c!y~ta~_~y-tnycht _*~ na to, zeby go czytac"; obok niego mozna by co naj-
dzi~ zanim uJr~ -swiatlo dzienne, Ir1E~L.,by~" dlugo wyzej postawic .Cezjusza Bassusa. Jednakze dalszy roz-
'\ ~olerowane i _~~_9.~.kQ!l_~1~ne-l-Lp.?WL~.Q,_.9_.1aL_przelezec wój liryki w Rzymie pozostaje raczej pod znakiem Ka-
V w biurku\nonum prematur in annum..L._w 388) oraz tuIla i neoteryków. Najwiekszym po Horacym lirykiem
Rzymu, ale juz chrzescijanskiego, jest Prudencjusz
~ na majace juz absolutne, bez wzgledu na wyznawane
zasady poetyki, znaczenie stwierdzenia, ze jesli poeta (w. IV), który zreszta niemalo mu zawdziecza. Nato-
chce wzruszyc czytelnika, to musi wpierw sam przezyc miast jako klasyk rzymskiej satyry znalazl Horacy kon-
uczucia, jakie chce w nim wzbudzic (si vis me flere, do- tynuatorów, z których Persjusz (za Nerona) akcentuje
lendum est primum ipsi tibi, w. 103). szkolny, diatrybiczny charakter satyry (diatryba stoicka
na tematy moralne) i zamiast przykladami z zycia poslu-
guje sie nieraz postaciami czerpanymi z satyr Horacego,
XI. HORACY U POTOMNOSCI a Juwenalis (za Domicjana) zastepuje usmiechnieta i wy-
rozumiala madrosc Horacego "swietym oburzeniem" mo-
ralisty wobec bledów ludzkich (facit indignatio versum
Starozytnosc i sredniowiecze. Jak za zycia, tak i po 'oburzenie dyktuje wiersze').
smierci pod wzgledem popularnosci nie moze sie Ho- W wiekach srednich Horacy, c~tywany w szkolach
racy mierzyc z Wergiliuszem i Owidiuszem. Jednakze i przepisywany w klasztorach (ok. 250 rekopisów, po-
wkrótce dostal sie do szkoly i stal sie przedmiotem zain- czawszy od IX w.), do szerszych kól czytelników docieral
teresowania uczonych gramatyków-filologów. W I w. n.e. glównie przez Satyry i Listy: ceniono madrosc w nich
za czasów Nerona M. Valerius Probus sporzadzil krytycz- zawarta. Wielka tez powaga cieszyla sie tak zwana wtedy
ne wydanie jego pism, dzieki czemu rozporzadzamy Poetria. Zapotrzebowanie chrzescijan na liryke pokry-
dobrze przekazanym tekstem, a sposród poprawek ko- waly hymny koscielne, Prudencjusz, Paulinus z Noli.
niekturalnych, jakie w ciagu wieków poczynili filologo- Wyjatkowym objawem sa hymny ku czci sw. Kwiryna,
wie, niewiele zostalo powszechnie przyjetych. Cenny jest pióra Metellusa, zakonnika w Tegernsee w Bawarii

-
XLVI RECEPCJA HORACEGO W NOWO:2;YTNOSCI SZCZYTipOPULARNOSCI HORACEGO XLVII

(w. XII), pisane w metrach Horacego, a i w jezyku na ksiazka E. S t e m p l i n g e r a, Das Fo'rtleben der hora-
nim sie wzorujace. zischen Lyrik seit der Renaissance, Leipzig 1906.
Renesans i wieki nowsze. Dopiero humanizm i rene- Oczywiscie renesansowa i. pseudoklasyczna teoria
sans powolal Horacego do nowego zycia i odkryl go dla poezji opiera sie na Sztuce poetyckiej: lacinska Poetyka
literatury europejskiej. Horacego-liryka odkryl wielki Juliusza Cezara Skaligera we Francji (1561), L'Art
. prekursor nowych czasów, Petrarka (1304-1374), ale poetique Boileau (1674), a tradycja Horacego-satyryka
przyjaciel jego, Boccaccio, zna tylko Satyry i Listy. szczególnie zywa jest takze we Francji od w. XVII:' Sa-
Wlasciwie dopiero w póznym renesansie wloskim (ko- tires i Lettres Boileau. Szczyt popularnosci poety przy-
niec XV i XVI wiek) mnoza sie szeregi jego nowolacin- pada jednak na intelektualistyczny wiek XVIII; kres
skich nasladowców w róznych krajach Europy, zarówno jej polozyl romantyzm.
w renesansie, jak i w kontrreformacji - w Bawarii
Jakub Balde (1603-1668), u nas takze jezuita K. M. Sar- i ~- XII. HORACY W POLSCE
biewski (1595-1640). Jeszcze w XIX-XX 'w. pisze la- ;.,.-}r-
cinskie liryki pod wplywem Horacego Giovanni Pascoli I Juz pierwsi poeci nowolacinscy spod znaku huma-
(1855-1912), obok wloskich, bardzo przez Wlochów ce- niZmu, od poczatku XVI w., pisuja od czasu do czasu
nione. Dziwaczna odmiana tych nowolacinskich nasla-
lacinskie ody w metrach :EIoracjanskich~r~czej jednak
downictw jest cala masa tzw. chrzescijanskich "parodiae w postaci wywodzacej sie ze sredniowiecz~\ 'Mógl tu rów-
Horatianae", których autorowie (od drugiej polowy niez zawazyc przyklad wedrownego apostola humanizmu
XVI w.), najpierw protestanci, potem i jezuici, zacho- w Niemczech, Konrada Celtisa (1459-1508), którego krótki
I
wujac nieraz naj scislej bieg mysli poszczególnych ód, pobyt w Krakowie w latach 1489-1491 wywarl pewien
wtlaczaja w nie na sile tresci chrzescijanskie i teolo- wplyw na rozbudzenie humanizmu .w Polsce, a który
giczne, poslugujac sie zwrotami poety, przenoszonym~ wydal cztery ksiegi ód i ksiege epodów (Argentorati
w sposób :naiwny i nieraz niesmaczny na nowe i obce 1513):l.Ody horacjanskie pisano w Polsce (np. Joachima
im tresci. Bielskiego Carminum liber, 1588) az do czasów Stani-
slawa Konarskiego (jego Opera lyrica wyszly w 1767 r.),
Ale równiez renes~nsowa liryka w jezykach ojczystych a jeszcze Adam Mickiewicz napisal Ode in Bomarsundum
staje teraz pod znakiem Horacego (obok Petrarki), ze captum, skierowana do Napoleona III. Ale najwiekszym
wspomnimy chociaz Plejade Ronsarda, u nas szkole Jana osiagnieciem nowolacinskiego horacjanizmu w Polsce jest
Kochanowskiego. '

niewielki zbiorek Jana Kochanowskiego, Lyricorum libeZ-


W rezultacie dlugoletniego (az do konca XVIII w.) Zus (1580) oraz jezuity Macieja Kazimierza Sarbiewskiego
wspólzycia z liryka Horacego istnieje we wszystkich kra- (1595-1640) Lyricorum Zibri IV, epodon liber (Leyden
jach i we wszystkich jezykach Europy niezliczona ilosc 1631), który w calej Europie zaslynal jako Horatius Sar-
przekladów, parafraz, nasladowan, trawestacji i parodii maticus, a jeszcze z poczatkiem XIX w. byl czytywany
do kazdej ody Horacego. Daje o nich wyobrazenie chocby w angielskich szkolach zamiast Horacego.
XLIX
XLVIII HORACY W POLSC." POLSKIE PRZEKLADY HORACEGO
, .1
! ~..
I ,I
l ,!
Kto 'po Mikolaju Reju wezmie do reki Piesni Jana z wyjatkiem kilku, jako juz przelozonych przez Kocha- i, I
Kochanowskiego, ten najlepiej uprzytomni sobie role, nowskiego, dal lekarz-humanista, zasluzony tlumacz I' ,I
jaka w rozwoju polskiej liryki odegral Horacy. ~~Ee Ekonomiki, Etyki i Polityki Arystotelesa, Sebastian Pe- \' d
I j
z nich sa prze~a.Jni, nie.I:aL.[.e-~..?lnYJ.!)4JQ~_Eiwier-. trycy z Pilzna: Horatius Flaccus w trudach wiezienia i
IJ
niejgz"~cn !l_Q1imie;i-Jub.._ _wiec.el_.J!W9b()<l_1?:Y~p par:afraz _ moskiewskiego na utulenie zalów... w lyrickich piesniach I,
i spolszczenJ_!y_ irg!y~lL~~..".kaZ-gy;r;rLk[oku spoty kamY..J~<;ha zawarty, Kraków 1609. Trudno tu zreszta mówic o tlu-
maczeniu w naszym pojeciu tego slowa. Autor stosuje l.,
nie-
lektUry .-!l.§re-~_e.gO~IpE_t.Y-'wa9.b.)__.Qbr.ai..a~}i;_.'fuyslach.,
raz przywodzacych na pamiec rzymskiego poete, nawet bardzo czesto proceder spolszczania i imion, i stosun-
\ i
gdy sie z niego bezposrednio nie wywodza (zestawil je ków, a nieraz na kanwie Horacego snuje wlasne po- I', I
I
np. S. Rzepinski w' szkolnym komentarzu do Horacego). mysly ("podaje wyklad Horacego wedle porzadku zawzdy, !i
Liryczna twórczosc Kochanowskiego stanowi jeden z nie- ale wedle slów nie zawzdy"). W kazdym razie wyznacza
!'
wielu w literaturze swiatowej przyklad twórczego prz'e- nam pierwszenstwo w przekladaniu ód Horacego przed I''JI
ksztalcenia natchnien Horacjuszowych. Pozostaje to Anglikami i NiemcaIni, a niedlugo po Francuzach i Wlo- l',j."I
w pewnej mierze w zwiazku z pokrewienstwem zarówno chach. '

lirycznego talentu poety, jak i jego osobowosci (nieza- :~\ \~[erniejszy jest przeklad prawie wszystkich ód i epo- r.
1
leznosc poety, ucieczka od dworu, chronienie sie w wiej- 'dów pióra Jana Libickiego (1647).'Ale lepiej przekladali
skie zacisze). . czy parafrazowali Horacego poeci, kazdy po pare piesni,
Ten ksztalcacy i uszlachetniajacy z poczatku, potem jak w XVI w., po Janie Kochanowskim, poeta z jego II!
krepujacy wplyw Horacego trwa, poprzez poetów ze szko- szkoly Jan Smolik (ok. 1560 - po 1598), a w czasach ba- ;!
li
ly Kochanowskiego, az do konca XVIII w. (Adama Na- roku Samuel Twardowski (zm. 1661), Wespazjan Kochow- \

ruszewicza Liryków ksiag czworo). Natomiast, podobnie ski (1663-1700), a zwlaszcza Morsztynowie: Hieronim
jak we Francji, satyry i listy Horacego staly sie wzo- (ur. ok. 1580), Jan Andrzej (ok. 1620-1693), Zbigniew
rem dla Satyr Naruszewicza (1779), Satyr i listów Igna- (ok. 1628-1689). _"" { ,..,
cego Krasickiego, a Sztuka poetycka, za posrednictwem Zaroilo sie od przekladów z Horacego za Stanislawa
Boileau, dla Sztuki rymotwórczej Franciszka Ksawerego Augusta, podobnie jak we Francji. Popieral je sam król,
Dmochowskiego (1788)~j, \_ na obiadach czwartkowych odczytywali swoje próby rózni
--.1 I poeci rywalizujac ze soba, drukowanQl je potem w «Mo-
nitorze» i w «Zabawach Przyjemnych i pozytecznych».
XIII. PRZEKLADY HORACEGO W POLSCE Przy poparciu finansowym króla, a staraniem Narusze-
wicza, wydano tez wybór najlepszych przekladów daw-
Zwlaszcza liryka Horacego kusila poetów wszystkich niejszych i stanislawowskich, po kilka kazdej ody, we
czasów, wzywajac ich do szlachetnego wspólzawodnictwa wspanialej szacie graficznej ("najpiekniejsza
Sielanek polskich - -
obok
ilustrowana ksiazka polskiego ro-
w trudnym zadaniu przekladania jej na jezyk polski.
Pierwszy kompletny przeklad wszystkich ód i epodów, koka", Z. Staniszewski): Piesni wszystk~e Horacjusza
4 _ Bib!. Nar. S. II, Nr 25 (Horacy: Wybór poezji)
LJ
L PRZEKLADY HORACEGO W POLSCE PRZEKLADY POETOW MLODEJ POLSKI

przekladania róz'nych, Warszawa 1773 (przedruk w Wil- Warszawska" 1869), a najlepsze Ody wybrane (57 ód
nie 1819). Zawiera ona przeklady m. in. Antoniego Wis- i 6 epodów) znakomitego tlumacza Odysei Lucjana Sie.
niewskiego, Franciszka Kniaznina, Józefa Koblanskiego, mienskiego, Kraków 1869. Wsród tlumaczy p~esni wid.
J. E. Minasowicza, Onufrego Korytynskiego, Franciszka nieja nazwiska Adama Mickiewicza (II 2 i trawestacje
Zablockiego, no i oczywiscie Adama Naruszewicza (jego ody III 30), Cypriana Norwida (II 7, a zwlaszcza znako.
przeklady, 80 ód, wyszly równiez osobno w r. 1778, 1805, mita II 18, ogloszone. w 1862 r;), Adama Asnyka (I 30
1826), którego takze wlasna twórczosc liryczna wiele II 3), Felicjana Falenskiego (I 4, 22, lIII, 6), Henryk;
zawdziecza Horacemu. Wartosc artystyczna' tych wszyst- Sienkiewicza (I 5, 11, 22, 23, III 26, wdzieczna parafraz:
kich przekladów nie jest wielka, nie przetrwaly one epodu 2).
próby czasu, ale w kazdym razie jest faktem, ze i one Piekne i entuzjastycznie przyjete przez krytyke (nr
byly narzedziem w tej ogromnej i zbawiennej dla przy- T. Sinko) poetyckie przeklady-transkrYPcje Konstanteg'
szlosci pracy nad oczyszczaniem i doskonaleniem polskiej Mariana Górskiego (21 ód w zbiorku Wierszem 18$3-189~
mowy, jakiej dokonalo pokolenie stanislawowskie. Osobne Kraków 1904) prowadza nas do poetów Mlodej Polsk
wsród tych tlumaczy miejsce nalezy sie znakomitemu których dorobek zasluguje na uznanie. To poza Lucjaner
styliscie Stanislawowi Trembeckiemu (ody II 10, lIlIO, Rydlem (10 ód i 2 epody) Wlodzimierz Tetmajer (13 ód
III 11, satyra II 6, a zwlaszcza swietny, choc nie caly, Leo Belmont, Gustaw Danilowski, Jan Pietrzycki, wdziec7
list III).' . ne, choc nie glebokie przeklady Józefa Czarnowskieg
'j: CE)atyry i listy przekladali w XVIIIw. Jakób Izycki (w tomiku Poezje, 1913, ód 13). Nie obce wplywom pOE
(wiekszosc satyr i pare listów), Marcin Matuszewicz (sa- tyki mlodopolskiej sa przeklady Ludwika Hieronim
tyry, 1784), F. K. Dmochowski (listy, 1814), Julian Ursyn Morstina, który je oglaszal w czasopismach literackie}
Niemcewicz (Ody, satyry i listy, wyd. w Lipsku 1867 - poczawszy od krakowskiego (~Museionu» 1911, a po wojnj
kilka ód, pare satyr i listów); Sztuke poetycka O. Kory- wydal juz kompletny przeklad Piesni (1947), jak -
tynski (1770), Jacek Przybylski (1803); Ignacy Potocki i to w wiekszej mierze - niedawno zmarlego Tadeus:z
(1801). -; !." Bochenskiego (16 ód, w czasopismach filologicznych o
. ',".--
Na poczatku XIX w. calego Horacego przetlumaczyl 1928 r. i w Okolicy Poetów 1937). Pierwszego z nich p.
profesor krakowski Marcin Fijalkowski - proza (Wroc- sowal prof. Gansiniec na "kongenialnego" tlumacza l
law 1818), a w drugiej polowie wieku w rytmach orygi- ryki Horacjanskiej. Sad to chyba przesadny, tym nif
nalu poznanski profesor i literat Marceli Mott Y (Satyry mniej jako przeklad calosci Piesni przewyzsza on wa
1853, Listy 1856, wraz z odami i epodami 1896). Z wi- toscia poetycka wszystko, co dotychczas w polsce zr!
lenskich tlumaczy pierwszej polowy wieku wymieniamy bj9no. .
Kantorberego Tymowskiego Ody wybrane z ksiag róz- 1.;.1 \ Kto szuka w przekladach Horacego nie .wlasnej, po
nych, rymowym i nie-rymowym wierszem (1816). Lepsze ./ tyckiej koncepcji, poetyckiego spojrzenia i próby o
i wierniejsze sa wybrane (24) ody, glównie religijne dania w jezyku ojczystym jego wartosci, ale porno'
i patriotyczne, Aleksandra Krajewskiego ("Biblioteka w zrozumieniu oryginalu, chetnie si~ga po przekla<
LII
NOWSZE PRZEKLADY POLSKIE
PRZEKLADYWSPOLCZESNE LIII

filologiczne ("profesorskie"), starajace sie realizowac po- Osobne miejsce nalezy sie jeszcze jednemu przekla-
stulat "wiernosci", nieraz za cene poezji. Najbardziej dowi wszystkich ód pióra przedwczesnie zmarlego Ta-
z nich znane i uzywane to kompletny przeklad Piesni deusza Feliksa Hahna (1901-1936). Wydal je w szczuplym
(Kraków 1920, wraz z wiekszoscia epodów) Józefa Zawi- nakladzie z papierów po synu jego ojciec, prof. Wiktor
rowskiego oraz Poezje Jana Czubka (Kraków 1924), któ- Hahn (Piesni ksiag czworo, Lublin 1936), wskutek czego
ry dal, trzeci po Fijalkowskim i Mottym, przeklad calego nie sa tak znane, jak by na to zaslugiwaly przez swoje
Horacego.\ ~'Wlaszcza przeklady Czubka, cenionego niegdys niewatpliwe wartosci poetyckie, jakkolwiek razi w nich
tlumacza-\LirYków greckich (1883) i Katulla (1898), sa niekiedy jezyk zbytnio i raczej zewnetrznie stylizowany
wodach nieudale, a swa "jedrnoscia ", a raczej rubasz- na staropolszczyzne. Ale najlepsze, co notujemy na tym
noscia WYWoluja czasem wrazenie niezamierzonego. hu- pol u po Janie Kochanowskim, to kilka ód przelozonych
moru, przywodzac na pamiec wiersze slawetnego ks. Baki. przez Juliana Tuwima (I 9, 22, 34, II 19, 20, III 25, IV 3,
RYtmy oryginalu starali sie narzucic mowie polskiej po oglaszane w czasopismach literackich w latach 1936-1938).
Mottym m. in. Wincenty Ogrodzinski, Piesni wybrane Cechuje je podobna powsciagliwosc i autodyscyplina, jaka
(Nowy Targ .1912) i Tadeusz Weclewski, Wybór piesni li- jest wlasciwoscia Horacego-liryka. Podobna adekwatnosc
rycznych (Zloczów 1929).
srodków wyrazu i unikanie wtretów obcych konwencji
Przeklady pOjedynczych piesni, pióra róznych auto- poetyckiej wieszcza wenuzyjskiego stosuje, gdy chce,
rów, przewaznie filologów klasycznych, ukazywaly sie Kochanowski, prócz niego moze Asnyk, czasem Rydel.
w 20-leciu miedzywojennym w czasopismach filologicz- ,,~.<:W naszych czasach- poeci rzadziej siegaja po Hora-
nych: «Kwartalnik Klasyczny», «Przeglad Klasyczny» (po .I cego. Szkoda, ze Jacek Bochenski oglosil, czy tez w ogóle
wojnie w «Meandrze»). Popieral je zwlaszcza wielki uczo- przetlumaczyl tylko jedna ode (III 12, «Zycie Literackie»
ny, a zarazem niestrudzony popularyzator antyku, prof. 1961), bo przeklad to znakomity. Ciekawe sa równiez
Ryszard Gansiniec, zachecajac do przekladów i otwierajac próby Zygmunta Kubiaka (ody I 11, 30, 31, II 14, IV 7,
dla nich lamy swych pism, takze dla najmlodszej gene- 11, epod 13) w wydanym niedawno przez niego tomiku
racji (w «Filomacie»), czasem zbyt liberalnie. Wsród tych Muza rzymska, Warszawa 1963, wierszem nierymowym,
tlumaczy pierwsze miejsce, zarówno co do ilosci, jak wierne, a zarazem przemawiajace do wspólczesnego
i co do jakosci, nalezy sie Józefowi Birkenmajerowi czytelnika. ...
(zm. 1939), historykowi literatury, poecie i tlumaczowi, Dla satyr i listów rozporzadzamy prócz swobodnych,
który szczesliwie laczyl wiedze z talentem literackim ale trafiajacych w ton oryginalu przekladów Listów
(30 ód, 1 epod, 1 satyra), oraz Idzie Wieniewskiej, ambit- I ksiegi Felicjana Falenskiego, dwoma heksametrycznymi
nie operujacej sWobodnym rymem i rytmem _ jej prze- przekladami Marcelego Mottego oraz Pawla Popiela (Sa-
klady ukazywaly sie w róznych czasopismach ogólnych tyry i Listy, Kraków 1903), jak równiez przekladem
od 1924 r., potem w «Przegladzie Klasycznym», inne po- w tradycyjnym trzynastozgloskowcu Jana Czubka, któ-
zostaja w rekopisie (36 ód, oraz 23 w rkp.).
rego jedrnosc i dosadnosc, choc i tu troche przesadna,

~--
LIV
ZASADY WYDANIA
ZASADY WYBORU PRZEKl...ADOW LV

jest na miejscu, szczególnie w satyrach. Sztuke poetycka kiego, co zawarte jest w subtelnej, staraJ:?nie odwazo-
czytamy we wspomnianym
deusza Sinki:- ." przekladzie prozaicznym Ta- nej sztuce rzymskiego liryka, wiernosc ta nie moze po-
-. .I\ legac na dokladnym 'oddaniu wszystkich szczególów. Sta-
rano sie jednak odrzucic przeklady, których autorowie,
ZASADY UKLADU I WynORu PH.ZEKT:.ADOW
czy to w szczególach czy w ogólnej koncepcji, "uzupel-
lJiaj:," ITOI':l<'<'gO"vtr<~t[lmi utrzymanymi w obcej mu
Obecny tomik Biblioteki Narodowej ma zastapic po- konwencji literackiej; odnosi si(~ to, niestety, i do tak
przedni Wybór poezji, opracowany przez Józefa Zawi- dobrych przekladów, jakimi sa nieraz mlodopolskie, i do
rowskiego (1923). Rózni sie od niego ukladem, iloscia tak wartosciowego skadinad przekladu L. H. Morstina,
tekstów oraz, co wazniejsze, doborem przckbdów, zwlasz- kUJI'y tez uwzgledniono w bardzo niewielkiej mierze.
cza liryki. Zachowano wiec tradycyjny uklad, wysuwa- Zwiazana z tym niejednolitosc przekladów wynagradza
jacy na czolo liryczne utwory, rezygnujac z ukladu chro- ich czytelnosc, a usprawiedliwia niewatpliwy fakt, ze
nOlogicznego wobec trudnosci, na jakie on napotyka. zadnemu z dotychczasowych polskich tlumaczy nie udalo
Powiekszono znacznie udzial liryki (na 104 ody opusz- sie równiez dobrze przelozyc nie tylko calego Horacego,
czono 8, Zawirowski 18), dodano pare satyr, a zwlaszcza ale i calosci jego liryki w jej duzej róznolitosci. Stad
listów ksiegi I, podobnie jak Zawirowski OPUSzczono tez pochodzi, ze niektóre ody byly tlumaczone przez
Sztuke poetycka, która czytelnik Biblioteki Narodowej wielu i dobrych poetów, inne zas do nich nie trafialy
znajdzie w tomiku Trzy poetyki klasyczne, w prozaicznym jak np. ody patriotyczne, do pewnego stopnia takze
przekladzie T. Sinki (Bibl. Nar. Ser. II, Nr 57). refleksyjne. Uwzgledniono wiec przeklady od polowJ
I(
li Co sie tyczy doboru przekladów liryki, to w przeci- XIX w., mniej wiecej od Felicjana Falenskiego, sta
I wienstwie do Zawirowskiego, który dal wylacznie wlasne rajac sie zarazem dac przeglad naj wybitniej szych poetóV\-
l, przeklady, dokonano wyboru przekladów róznych auto-
j' jacy puszczali sie w zawody z Horacym-lirykiem. W brakl
rów, podobnie jak to uczynil prof. Gansiniec w swoim takich zamieszczono przeklady "filologiczne", zwlaszcz
szczuplym Wyborze poezji Horacego, wydanym na gdy chodzilo o mozliwa wiernosc dla' przeciwstawieni
2000-letni jubileusz Horacego, ale na innej zasadzie. ich swobodniejszym parafrazom, zamieszczonym w De
Mozna by ja okreslic slowami: liryka Horacego w oczach datku, który daje przeglad starszych przekladów i p,
poetów. Uwzgledniono wiec przede wszystkim przeklady rafraz, nieraz kwalifikujacych sie do pomieszczenia w w~
poetyckie, których autorowie daja jakas osobista kon- borze, ale pisanych jezykiem archaicznym.
cepcje i staraja sie wyrazic Horacego srodkami prze- Róznorodnosc przekladów przejawia sie równiez w ró
mawiajacymi do wspólczesnego czytelnika. Oczywiscie, norodnosci miar metrycznych, jakich uzywaja tlumac
wzglad na to, aby ta koncepcja, o ile moznosci, nie do oddania poszczególnych metrów Horacego. Wykluczo'
znieksztalcala Horacego, w pewnym stopniu na "wier-
zas w zasadzie te przeklady, których autorowie star,
nosc" wobec oryginalu, odgrywal tu takze pev/na role. sie narzucic jezykowi polskiemu miary oryginalu wbr(
Poniewaz nie da sie w jezykach nowszych wyrazic wszyst- jego naturze; wlasciwie tylko strofa saficka ma na1
l.'
I
LVII ,l
ZASADY WYDANIA
LVI ZASADY WYDANIA
.\
niechano przyjetego przez niektórych tlumaczy i wydaw- I
raJny odpowiednik w jezyku polskim, a poza tym ionici I
a minore (III 12, por. osmiozgloskowce Piesni o ziemi cóW zwYczaju podawania W komentarzu krótkiej "tresci" \
naszej Wincentego Pola). poszczególnych utworów -
niech J?rzemawiaja do czy-
telnika same, natomiast skonstruowano w komentarzu
W utworach heksametrycznych Zawirowski dal nie-
rymowane, heksametryczne przeklady Mottego i Po- tytuly, w satyrach i listach nieraz dluzsze, orientujace
piela. W obecnym wyborze zachowano Mottego w obu w tresci.
listach ksiegi II, zreszta dano pierwszenstwo tradycyj-
nemu trzynastozgloskowcowi. Satyry sa jednolite: Czu-
bek jako najlepszy z dotychczasowych; z dwóch bardzo .
dobrych heksametrycznych przekladów satyry I 9, L. H.
Morstina i J. Birkenmajera, dano pierwszenstwo temu ,,I'
ostatniemu, który zbliza sie do zywosci Czubka, a satyre
,
II 6 dano w nowym przekladzie Jana Sekowskiego, który \
i

dal sie takze poznac jako tlumacz Persjusza i .Juwena-


lisa. W Listach podstawe stanowi równiez Czubek, ale
pare umieszczono w swobodnym przekladzie Felicjana
Falenskiego (jedenastozgloskowiec). Przelamano tu rów- ,1\
'I
niez zasade nowoczesnosci przekladów, przyjmujac Niem-
cewicza list I l, a Dmochowskiego I 2 i 7, jako zaslugu- '1\
,
jace na przypomnienie, chocby ze. wzgledu na znane l!,
zalety jezyka i stylu pisarzy Oswiecenia.
':1
Przeklady traktowano jako teksty nie uzytkowe, ale "
literackie, wobec których obowiazuje jak najscislejszy
pietyzm. Poza ujednoliceniem i unowoczesnieniem orto-
grafii i interpunkcji nie dokonywano w tekscie zadnych
zmian (chyba tylko drobne, w porozumieniu z autorem),
w przeciwienstwie do praktyki przyjetej przez wydaw-
ców satyr Czubka w tomie Trzej satyrycy rzymscy (1958),
którzy np. tracace myszka formy imion wlasnych jak
Ikcy itp. zastepowali formami Ikcjusz itp., zostawiajac
je jednak tam, gdzie to nastreczalo wieksze trudnosci.
Ten pietyzm wobec tekstów poetyckich powodowal tu II
i ówdzie koniecznosc zwrócenia uwagi w przypisach na Iq
dowolnosci zmieniajace sens w sposób powazniejszy. Za- li
,.1
~;.
ODY

KSIEGA I

1
Maecenas atavis edite regibus

o ty, którego niegdys królami byly przodki,


Mecenasie, mój skarbie, mój opiekunie slodki!
Bywa, ze czlek niejeden zywi jeno pragnienie,
By rozniecac kurzawe w olimpijsk,iej arenie,
5 A jezeli osiagnie mete powózka chyza,
Mniema, iz go ku bogom palma zwyciestwa zbliza.
Inny znowu sie wspina do kurulnych zaszczytów,
Zabiegajac o wzgledy tlumu zmiennych Kwirytów.
Tamten zas opatruje zbozem wlasne spizarnie
10Liczac, wiele tez korcy z rynków libijskich zgarnie.
Ów zas z zamilowaniem ziemie plugiem obrabia;
Nigdy w mysl mu nie przyjdzie siasc na poklad
korabia
1. Do Mecenasa - czego pragnie dla siebie poeta. Zob. takze
przeklad Ignacego Krasickiego w Dodatku, nr XI.
w. 1 królami byly przodki - C. Ci1nius Maecenas pochodzil
z królewskiego rodu etruskiego.
w. 7 kurulnych zaszczytów - urzedów (po lac. honores) edyla
kurulnego, pretora, konsula.
w. 8 Kwirytów -- uroczysty tytul pelnoprawnych obywateli
rzymskich.
w. 10 z rynków libijskich - w or. areis 'klepisk'; Libia
w pn. Afryce byla jednym z glównych spichlerzy Rzymu.
,- Bib!. Nar. S. II, Nr 25(HOracy: Wybór poezji)

')
HORACY: WYBOR POEZJI ODY

I ze strachem zeglowac przez ciesnine myrtojska: Polihymnia mi chetnie nastraja struny liry,
Ponad skarby Attala woli zagrode swojska. ~uterpe mi wtóruje na swej sielskiej piszczalce,
15Kupiec, gdy go na morzu grozny neka huragan, A ja sobie i Muzom piesn te eolska ksztalce.
Chwali wlosci swe ciche, zyskom nie szczedzi nagan, 35Jesli na miano wieszcza zasluzylem z twej strony,
Lecz niebawem w swiat plynie na skolatanej lodzi, .Wierze, iz slawa moja uderze w niebosklony.
Boc nielatwo z dochodem niepokaznym sie zgodzi. Józef Birkenmajer
Niejeden zas wytrawny pieczeniarz, biesiad wyga,
20Przed kielichem starego Massyku sie nie wzdryga,
2
Wsród laki, co drzew cieniem i nurtem wody chlodnie,
Na gnusnych wczasach cale przepedza popoludnie.
Wielu obóz pociaga i dzwieki trab i surem, lam satis terris nivis atque dirae
Które przeczuciem wojny napelniaja ponurem
25Serca matek. Mysliwy w kniei przepedza noce, Dosyc juz sniegów zeslal Bóg tej ziemi,
A gdy warchlak marsyjski w sidlach mu sie szamoce, Dosc ja gradami srogimi porazil
Lub gdy wierne ogary wpadna na trop jelonka, - I w gro~y swiete bijac gromy swemi
Zapomina, ze w domu placze za nim malzonka. Miasto przerazil.
Ja, gdy czolo uczone w swiete przystroje bluszcze,
30Bogom czuje sie bratem, nie dbam o ludzi tluszcze. 5 PTzerazil ludy, ze sie po raz wtóry
W chlodnym gaju, gdzie tancza z Nimf orszakiem Wróci wiek Pyrry, i placz, i zniszczenie,
Satyry Kiedy to Proteus wiódl w wysokie góry
Morskie stworzenie,
w. 13 Ciesnine Myrtojskq - czesc Morza Egejskiego od wy-
sepki Myrtos kolo Eubei.
w. 14 skarby Attala - przyslowiowe, jak bogactwa królów
w. 32-33 polihymnia - Muza poezji hymnicznej, Euterpe
Muza poezji lirycznej.
perskich; Attalos HI król Pergamonu w Azji Mniejszej w. 36 uderze w niebosklony, tj. wzniose sie do gwiazd.
umierajac w r. 133 zapisal swoje królestwo Rzymianom; 2. Do Cezara Oktawiana, zbawcy zeslanego Rzymianom z nie-
utworzono z niego prowincje Asia, zródlo dochodów dla ba. Pisana w zimie r. 28, na krótko przed zlozeniem przez
panstwa i dzierzawców podatkó'w panstwowych, tzw. pu- Oktawiana swych nadzwyczajnych uprawnien na rece
blikanów. senatu, dn. 13 I 27.
w. 20 starego Massyku - wino, od góry Massicus w Kam- w. 3 grody swiete - dwa wierzcholki Kapitolu, Arx i Ca-
panii. pitolium.
w. 26 warchlak marsyjski - odyniec w kraju Marsów, bit- w. 6 wiek pyrry - potop; Deukalion i Pyrra, jedyna para
nego szczepu w Lacjum. ludzi, jaka ocalala od potopu i dala poczatek nowemu
w. 29 czolo uczone - od czasów aleksandryjskich poeta nosi pokoleniu ludzi, por. O w i d i u s z, Przemiany ks. I, BNt
przydomek doctus 'uczony'. S. II nr 76, s. 16 nn.
w. 29 w swiete... bluszcze - poswiecone Bakchusowi, na w. 7 Proteus -- bozek morski, pasacy trzode Neptuna (foki)
równi z Apollinem wzywanemu przez poetów jako dawca w morzu; przytaczaniem tradycyjnych "niemozliwosci"
natchnienia, por. oda II 19 i III 25. (adynata) maluje poeta niezwyklosc sytuacji.

I
HORACY: WYBOR POEZJI
ODY
'-
(19)

Wichry przepedza precz.


Zeby rycerska sila Z morza wrzacego toni,
Nie poniosla go w krwawy bój, 15Nie drgnie juz cyprys ni stare jesiony.
Miedzy trojanskie hufce?
J6zef Birkenmajer Troske o jutro rzuc!
Kazdy dzien ze spokojem
Przyjmij za losu dar,
Zapisz na dobro swoje.
9
20Baw sie Kamena i wiedz korowody,
Vides ut alta stet nive candidum Zanim ci przykry szron
Wlosy przysypie, mlody!
Spójrz, jak Soraktu szczyt Idz na ulice, w tlum,
Bialo sie jarzy w sniegu, Zaznaj milej swobody
Rzeki scial ostry mróz 25Schadzek wieczornych przy szepcie tajemnym...
I zatrzymal je w biegu,
5 Las sie pod sniegu ciezarem ugina. Chetnej dziewczyny smiech
Zdradzi ja w katku ciemnym,
Nie skap ognisku drew, Kiedy zesuwasz w dól
Sobie nie zaluj wina, Klejnot jej naramienny...
Kaz czteroletnie dac 30Niby sie wzbrania, lecz opór daremny.
Z dwuusznego sabina. Julian Tu,wim
10To cie, Taliarchu, przed mrozem uchroni.
10
Reszta - to bogów rzecz.
Ufaj im. Bo, gdy oni Mercuri, facunde nepos Atlantis

gini morza, chcac go uchroJtic od smierci pod Troja, ukry- Merkury, wnuku Atlanta wymowny,
la w przebraniu kobiecym wsród córek króla Likomedesa Cos pierwszych ludzi obyczaj surowy
na wyspie Skyros.
9. Do Taliarcha - Sorakte W sniegu i refleksje zimowe. w. 20 Kamena - lac. nazwaMuzy.
O stosunku do Alkaiosa zob. Wstep, rozdz. VI. w. 23 na ulice - or. na Pole (Marsowe), miejsce równiez
w. 1 Soraktu szczyt - Soracte, szczyt w górach sabinskich schadzek. .

(691 m., dzis. Sant'Oreste), w odleglosci 50 km od Rzymu, 10. Hymn do Merkurego. Por. Wstep s. XXXI. Zob. takze
widoczny z miasta przy pogodzie. przeklad Tadeusza Bochenskiego w Dodatku, nr XIX.
w. 9 dwuusznego sabina - amfora na wino. r 6 .- Bib!. Nar. S. II, Nr 25 (Horacy: Wybór poezji)

.. ---- .'
"

ODY '/21 )
HORACY: WYBOR POEZJI
20
11
Zmiekczyl przez zacnej palestry cwiczenia
I przez dar mowy! Tu ne quaesie-ris, scire nefas, quem mihi, quem tibi
5 Goncze Jowisza i bogów, rod::jcu
Lutni wygietej! Chce dzis spiewac ciebie, Nie pytaj prózno, bo nikt sie nie dowie,
Cos wszelka zdobycz skryc zrecznym fortelem Jaki nam koniec gotuja bogowie,
Umial w potrzebie. I babilonskich nie pytaj wrózbiarzy.
Gdy groznym glosem straszyl cie Apollo, Lepiej tak przyjac wszystko, jak sie zdarzy.
10Zes nie chcial oddac ukradzione woly, 5 A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Skradlszy mu kolczan bega gniew zmieniles Co teraz wichrem welny morskie wzdyma,
W usmiech wesoly. Bedzie ostatnia, czy tez nam przysporzy
Pod twoja wodza opusciwszy Troje Lat jeszcze kilka tajny wyrok bozy;'.
Atrydów Pryam oszukal bogaty, Nie troszcz sie o to L. klaruj swe wh;la.
15Omylil wrogów i bez szkody minal 10Mknie rok za rokiem, jak jedna god?ina.
Tessalskie czaty. Wiec lap dzien kazdy, a nie wierz ni troche
Tlum lekkich duchów rózga karcisz zlota W zludnej przyszlosci obietnice ploche.'
I dusze zbozne w szczesne wiedziesz progi,
Mile cie widza i bóstwa podziemne, H.enryk Sienkiewicz
I górne bogi. .
Józef Czarnowski 12

Quem virum aut heroa Zyra vel acri

Jakiegoz meza, herosa, uswietni


w. 5-6 rodzicu Lutni wygietej - o tym, jak Merkury wy-
nalazl lire, naciagnawszy struny na skorupe zólwia, por.
Piesn twoja, Klio, przy lirze czy fletni?
Jakiegoz boga? I czyjaz to slawe
homerycki hymn do Hermesa,w. 25 nn.; tamze w. 68 nn. Echo ciekawe
o skradzeniu wolów Apollinowi. .
w. 14 Atrydów Pryam oszukal bogaty - zmyliwszy czaty 11.Do Leukonoi - uzywaj zycia, póki czas (carpe diem).
Achajów dostal sie przed oblicze Achillesa, niosac okup
(stad: bogaty) za cialo Hektora.
w. 3 babilonskich... wrózbiarzy - astrologów chaldejskich,
modnych wtedy w Rzymie.
w. 16 Tessalskie czaty - Achilles byl królem Mirmidonów, w. 11 lap dzien kazdy - po lac. carpe diem, tj. korzystaj
szczepu w Tessalii. . z tego, co daje obecna chwila.
w. 17-18 Merkury zapedza zlota rózdzka dusze do podzie- 12.Pochwala herosów, bohaterów i Cezara Augusta. O sto-
mia. sunku do Pindara i liryki chóralnej zob. Wstep, rozdz. VI.
w. 20 górne bogi - bogowie olimpijscy (lac. superi, w prze- w. 2 Klio - Muza historii.
ciwienstwie do bogów Podziemia).

.... .. .---.------
;" ,..

HORACY: WYBOR POEZJI


ODY I 23
5 Helikonowi przekaze chlodnemu
Kiedy zas blysna ich promienne gwiazdy
Lub szczytom Pindu, albo sniegom Hemu, Zeglarzom, wtedy
Skad wiódl za soba lasy - acz bez przewag - 'Opada fala, co bila o glazy,
Orfeusz spiewak, 30Wichry ucichna, tlum chmur sie rozpierzchnie,
Który, swej matki darami wspomagan, I wygladzaja bóstw jasnych rozkazy
10Umial powstrzymac nurt wód i huragan Morska powierzchnie.
I umial rzesze oczarowac drzewna A po nich co wpierw opiewac? Czy ciche
Lutnia swa spiewna?
Numy królestwo? Tarkwiniusza pyche?
Nad ojca bogów kogóz w mojej piesni
35Czy Romulusa? Czy tez smierc Katona,
Zwykla pochwala wyslawic mam wczesniej? Co tak wslawiona?
15On stale rzadzi, w kazdej zmiennej porze,
Lady i morze. I oto w piesni rozglosze zaszczytnej
Nie masz, kto bylby ponad niego wyzszy, Czyn Regulusa i Skaurów ród bitny,
Nikt i w podobnej chwale nie zasiada. I Paula, który zycie oddal hojnie
Lecz przecie po nim zaszczyt niech najblizszy 40 W punickiej wojnie.
20 Bierze Pallada, Tez Fabrycjusza i Kamilla wspomne
Smiala do boju.. Potem wspomne ciebie, .l"""
Bakchu, i lowów dziewicza boginie,
I twoje imie, strzala grozny Febie, w. 33-34 ciche Numy królestwo - drugi król Rzymu, NumE
Slawnym uczynie. Pompilius, który po zdobywcy Romulusie zajal sie urza- I
25Wspomne Alcyde i dwóch synów Ledy: dzeniem i zorganizowaniem zalozonego przez niego
Jeden z nich piesciarz, a drugi - mistrz jazdy: panstwa.
,I
w. 34 Tarkwiniusza pyche - ostatni król Rzymu, Tarquinius
Superbus. jl
w. 5 Helikon - góra Muz w Beocji. w. 35-36 §mierc Katona, co tak wslawiona - po lac. Cato- I
w. 6 szczytom Pindu... Hemu - Pindos, góry na granicy nis nobile letum; M. Porcius Cato zwany Uticensis, nie- j,
Epiru i Tessalii, Haemus -
w Tracji, poswiecone Muzom; ugiety stoik, popelnil w r. 46 samobójstwo po zwyciestwie
Juliusza Cezara, . nie mogac przebolec upadku rzeczypos-
I
,
w Tracji urodzil sie Orfeusz.
w. 7 wiódl za soba lasy - drzewa szly za nim, oczarowane
I
politej i wolnosci. .

jego piesnia.
w. 7 acz. bez przewag - dodatek tlumacza nie majacy od..
w. 38 czyn Regulusa -por. oda III 5; Skaurów
Scauri, galaz rodu Emi1iuszów.
ród bitny - I
/.
powiednika.
w. 9 swej matki -
w or. Muzy Kaliopy.
w. 39--40 Paula... - L. Aemi1ius Paullus, konsul w r. 216;
polegl bohatersko w bitwie z Hannibalem pod Kannami.
.
I
w. 22 lowów dziewiczq boginie -
Diane, siostre Apollina. w. 41 Fabrycjusza i Kamilla - C. Fabricius Luscinus, zwy-
w. 25 Alcyde -
Herkulesa, wnuka A1ceusa. ciezca króla .Epiru Pyrrusa w r. 275; M. Furius Cami1lus,
w. 25-32 dwóch synów Ledy... - Dioskurów Kastora i Pol- zdobywca etruskiego miasta Vei (r. 396) i dyktator w cza-
luksa, por. oda I 3, 2. sie najazdu Gallów na Rzym (390).
ODY
HORACY: WYBOR POEZJI
24)
Drugim po tobie. Ty, zbrojny piorunem,
I brodatego Kuriusza, przez skromne 'Wjedziesz na Olimp, ku zlych ludzi grozie,
Zycie na roli i trud nie bez znoju 60 ~a wielkim wozie.
Zdatnych do boju.
45Jak drzewo, w wieki zamierzchle sie pleni Józef Birkenmajer
Slawa MarcelIów: blyszczy nad wszystkiemi
Gwiazda Juliuszów, jak sród gwiazd tysiaca
Swiatlo miesiaca. 13
i. Ojcze i strózu gromady czlowieczej,
50Synu Saturna!. Wszak zlecon twej pieczy Cum tu, Lydia Telephi
Jest los Cezara! Rzadz nas, twoje slugi,
A Cezar drugi! Gdy przy mnie glosisz pochwale,
Czy to w tryumfie powiedzie, jak branców, Lidio, ze Telef rózana ma szyje,
Partów; tych naszych ciemiezców przebieglych, Telef ramiona ma biale,
Biada! Zólc wzbiera i do trzew mi bije,
55Czy Indyjczyków i Serów, od kranców
Wschodu odleglych, 5
On bedzie swiata wladca - opiekunem Bledne, staje nieprzytomnie
I lza ukradkiem splywa mi' po twarzy;
Lza ta niechaj swiadczy o mnie,
Jak na sama mysl zar mnie wolny prazy,
w. 42 brodatego Kuriusza -
M. Curius Dentatus, konsul Iz wsród pijatyk - zatargi
z r. 290 i 275, pogromca Samnitów, tu jako wzór dawnej
cnoty rzymskiej (brodaty - por. oda II 5, 12). 10Skazily moze blask twych ramion sniezny,
w. 46 slawa Marcellów - M. Claudius Marcellus, zdobywca Albo ze zebem ci wargi
Syrakuz w II wojnie punickiej; wedlug scholiasty. sta- Naznaczyl w szale mlokos ten lubiezny.
rozytnego ma tu poeta na mysli mlodego (ur. w r. 42)
. . Marcellusa, siostrzenca Oktawiana, mlodzienca wielkich Jesli posluchasz przestrogi,
nadziei, którego przedwczesna smierc w r. 23 byla pierw- W stalosc nie ufaj dzikiego przechery,
szym ciosem w zabiegach Augusta o znaleziemie nastepcy;
uczcil go m. in. Wergiliuaz (Eneida VI 861 nn. Bib!. Nar. 15 Co pocalunek twój blogi
S. II nr 29, s. 181). Skrwawil, nektarem zaprawny Wenery.
w. 47 gwiazda Juliuszów - l rodu julijskiego, z którego po-
chodzil Juliusz Cezar oraz, przez adoptacje, Oktawian.
'W. 50 syn Saturna - Jowisz. 13.Do Lidii - piesn zazdrosci.
w. 54 Partów - królestwo Partów, których Horacy nazywa w. 4 nn. zólc wzbiera - fizyczne i psychiczne symptomy
równiez Medami (np. oda I 2, 51), stanowilo glówne 'za- zakochania, znane w antycznej patografii milosci, np.
~rozenie panstwa rzymskiego od Wschodu. Katullus, za Safona (utw. 51 Bib!. Nar. S. II nr 105, s. 46)
w. ut) 0crów - clzis. ChiÓczycy; znane byly w Rzymie se- i Wergiliusz (Eneida ks. IV).
ryjslde (jedwabne) szaty.

l
l i
"~
.. ,-." ~_-:~~~-..r?
.
_.-
,~~.. -=.:+----

ODY
HORACY: WYBOR POEZJI

Wiem, slawna bylas ty, pontyjska sosno,


Trzykroc i stokroc szczesliwi,
Ciemnych kniej córo.
Którzy niezlomnym wezlem sie zlaczyli.
Gorzkich niesnasek nie zywi Lecz gdy zeglarze ufac ci przestali,
20Milosc, co przetrwa do ostatniej chwili. Nie uspokoisz burz slawnym nazwiskiem.
15Bacz, bys nie byla na wezbranej fali
Lucjan Rydel Wiatrów igrzyskiem.
To, o czym dawniej nie myslalem wcale,
Teraz mi troska. Usluchaj mej rady,
14 Nie plyn, okrecie, tam gdzie szumia fale
O na.vis, referent in mare te novi 20 I lsnia Cykl ady.
Ludwik Hieronim Morstin
Czyz trzeba, by cie nowa fala niosla
Na pelne morze, w sinych wód zamecie?
Lepiej tu w porcie, pozbawiony wiosla, poety, dla którego ojczyzna byla dotad przedmiotem
Zostan, okrecie! troski i niepokoju (por. np. epod 7), ale który - tak to
5 Wszak brak ci zagli, a i maszt sie chwieje, chyba nalezy rozumiec - raczej odsuwal od siebie mysl
o niej, i po swej katastrofie zarówno politycznej, jal{
Maszt afrykanskim \viatrem skolatany, i osobistej, chronil sie raczej w ustronie wlasnej duszy
Spróchniale belki i trzeszczace reje i wlasnych przezyc, wyrywa sie przejmujacy okrzyk
Wsród morskiej piany. bólu i trwogi o losy ojczyzny. Wzmianka o morzu, gdzie
A gdy balwany wzburzone urosna, lsnia Cyklady, wskazuje na to, ze ostatec?Dej rozgrywki
oczekiwano na Wschodzie.
10Jakich bóstw wezwiesz w ona noc ponura? w. 11 pontyjska sosno - sosny gór Ponta nad Morzem Czar-
I. nym slynely jako material do budowy okretów; od cza-
14. Do okretu-rzeczypospolitej - przestroga. Zob. Wstep )
sów Eurypidesa (Medea w. 3 nn.: "bodajzeby tez nigdy
s. XXXII. - Obraz okretu skolatanego przez burze nie za- na lesnym Pelionie, Nie padla byla sosna! Dzielnych me-
wiera zadnych rysów, które by zaznaczaly jego alegorycz- zów dlonie bodajze by nie byly pochwycily wiosla Tej
nosc, i dlatego niektórzy interpretatorzy, juz w czasach lodzi..." - mowa o okrecie Argo, przeklad J. Kaspro-
Renesansu, twierdzili, ze oda jes1> tylko wspomnieniem wicza) utarlo sie mówic w ten sposób o okrecie, por.
z podrózy morskiej, jaka odbyl poeta. Jednakze zarówno u nas Jana Kochanowskiego Odprawa posl6w, w. 423 nn.:
zwiazki z Alkaiosem (zob. Wstep, rozdz. VI), jak i wy- "Wychowanico Idy wysokiej, Lodzi bukowa, któras...
razne swiadectwo Kwintyliana (Ksztalcenie mówcy VIII 6, pasterza Priamczyka..."
44: "okret to rzeczpospolita, fale i burza wojny - w. 17-18 To, ° czym dawniej nie myslalem wcale... -
domowe, port -
pokój i zgoda"), nie mówiac juz o po- przeklad upraszcza skomplikowana mysl poety, któremu
wszechnej w starozytnosci metaforze: nawa panstwa, nie z pewnoscia daleka jest tu intencja stwierdzenia swego
pozostawiaja watpliwosci co do zawartej wodzie ale- dotychczasowego, jakoby negatywnego stosunku do spraw
gorii. Potwierdza to równiez ostablia strofa, zawierajac:l ojczyzny. .
osobiste wyznanie poety, które nie moze sie odnosic do w. 20 lsnia Cykla.dU - wyspy na Morzu Egejskim; na jednej
zwyklego okretu. W cbliczu nowej wojny domowej, która z nich, Paros, byly lomy bialego marmuru.
zagraza Rzymowi (oda pisana moze w r. 35 lub 33), z ust
) HORACY: WYBOR POEZJI ODY 33

Lecz, ze czesto czlek miare w libacjach przebiera, Ze w mej lubieznosci krewkiej


Przestroga niech mu bedzie ów bój, kiedy spity Znów mnie gnacie z powrotem do tej slicznej dziewki.
10Centaur za lby sie wodzil z pjanymi Lapity; 5
Przestroga Ewius, wiecznie Sytoncom niechetny, Do Glicery wdzieków plone,
Których gdy szal pijanstwa porwie namietny, Co sa jakby z paryjskich marmurów toczone,
Traca miare i gwalca swietosci zakaz\l. Plone do pysznej urody,
Nie chce cie, Bassareju, obrazic ni razu, Do twarzy, w która patrzec nie mozna bez szkody.
15Byles wstrzymal wrzask kotlów i frygijskich rogów.
Rzuciwszy Cypru wybrzeza
Za nimi wielomówstwo, pycha, rój nalogów
10Wenus na mnie wszystkimi silami uderza,
Ida; za nimi zdrada swiete tajemnice
O Scytach mi spiewac broni,
Jak szklo przejrzyste robi, wywraca na nice.
O Partach, co wojuja nawróciwszy koni,
Lucjan Siemiensk~
O czym badz... Tu darnie swieze,
Rózdzek, chlopcy, kadzidla dac mi ku ofierze,
19
15 Dwuletniego wina w czarze.
. Obiate dam - chetliwsza moze sie okaze.
Mater saeva Cupidinum Lucjan Rydel

Sroga matko Kupidyna


I ty, synu Semeli, waszac to jest wina, 20

Vile potabis modicis Sabinum


W. 9 przestroga - przed barbarzynskim naduzyciem wina,
por. oda I 27, 2. Bedziesz pil cienkie, sabinskie wino
w. 10 Centaur... z pjanymi Lapity - mowa o bójce miedzy
Centaurami a Lapitami, jaka wybuchla na weselu Peiri- Glinianym kubkiem, mój Mecenasie,
toosa i Hippodamii, zob. O w i d i u s z, Przemiany, ks. XII, Sam do greckiego wlalem je dzbana
Bib!. Nar. Ser. II nr 76, s. 222 nn. W tym wlasnie czasie,
w. 11 Ewius - przydomek Bakchusa, od okrzyku bakchanteit 5 Gdy od radosci hucznej oklasków
evoe, gr. euoi; Sytonce - Sithonii, lud tracki znany
z opilstwa.
w. 14 Bassarej - przydomek Bakchusa od bassara 'skóra w. 6 z paryjskich marmurów - por. przypis do ody I 14, 20.
lisia', jaka okrywaly sie bakchantki. w. 9. rzuciwszy Cypru wybrzeza Wenus - por. oda I 3, 1.
w. 15 kotlów i frygijskich rogów - ogluszajace instrumenty w. 11-12 Scytowie na pn.-zach., a Partowie na pd.-wsch.
(por. oda I 12, 54) stanowili stale niebezpieczenstwo dla
muzyczne, uzywane w kulcie Bakchusa.
wschodnich granic panstwa rzymskiego.
19. Do Wenery i Kupidyna - wyznanie nowej milosci.
w. 2 syn SemeLi - por. oda I 17, 23. 20. Do Mecenasa - zaproszenie na skromna uczte.

-
.~

ODY
36 HORACY: WYDOR POgZJI

5 Bo on - czy w Syrtów pozodze wiecznej,


Vitas 'htUleo me
23
simiZis, Chloe
Czy tam, gdzie Hydasp plynie bajeczny,
Czy sród Kaukazu pustynnych skal - Jako sarenka za matka trwozna
'Wszedzie bezpieczny.
. I ja, bez broni w gestwinie lesnej Uciekasz, Chloe, przede mna w bór,
10Gdym szedl dla milej skladajac piesni, Za matka, na lada szelest ostrozna,
Spotkalem wilka, lecz srogi zwierz Na lada wiatru szumiacy wtór.
Umknal co spieszniej.
A nie zrodzila bestii tak wielkiej 5 Matce, czy wietrzyk w wiosenny dzien
Ni knieja Daunii slynna z zolnierki, Zaszumi lisciem, czyli to w krzach
15Ni ziemia Juby, co miano ma Jaszczurka trawki pochyli pien,
Lwów zywicielki. Juz bije serce, zdejmie ja strach.
Czy mnie na ugor przeniesiesz mrozny,
Gdzie drzew nie rzezwi wiew cieplonosny, Jam ci nie tygrys przecie ni lew,
W kat swiata mglisty, gdzie jeno dmie 10Mojej sie, dziewko, nie bój pogoni!
20 Jupiter grozny, Odejdz juz matki, bo ci juz krew
Czy w blizszych sloncu krajach osiede, Liczko dojrzale dla meza ploni.
Gdzie pustke praza zary obledne - Wlodzimierz Tetmajer
Slodka Lalage, smiech jej i spiew
Milowac bede.
JuLian Tuwim 24
Quis desiderio sit pudor aut modus

Ani sie wstydzi, ani nie zna konca


Zalosc za druhem zmarlym bolej aca.
w. 5 Syrty - dwie zatoki (Wielka i Mala Syrta) w Libii,
dzis Sidra i Kabs, niebezpieczne dla zeglarzy. . 23. Do plochliwej Chloe. Zob. takze genialny przeklad Jana
w. 6 Hydasp... bajeczny - d<;>plyw rzeki Indu, mial toczyc Kochanowskiego w Dodatku, nr 1.0 stosunku do Ana-
, w swych falach zloto i drogie kamienie (podobnie jak kreonta zob. Wstep s. XXV.
l
rzeka Paktolos w Azji Mniejszej). w. 12 lAczko dojrzale dla meza ploni -
w Ol'. tylko: tem-
w. 14 Daunia - mityczna nazwa pd.-italskiej krainy Apulii, pestiva sequi viro 'dojrzala do tego, aby pójsc za me-
por. takze oda III 30, 10. zem', Kochanowski: "juz ty sie mozesz mezowi przygo-
w. 15 ziemia Juby - Mauretania (Juba II, król Numidów, dzic" .
otrzymal od Rzymian w r. 25 zarzad Mauretanii). 24. Do Wergiliusza - tren na smierc przyjaciela, Kwin-
w. 20 Jupiter grozny - jako bóg nieba i zjawisk atmosfe- tyliusza Warusa.
rycznych.
\
\
l,
,
ODY
IlOHAC).': WYBOH POEZJI

31
15 Chcesz na hiberskie mieniac blachy.
Gdziez to dzis górne twe rozmachy? Quid dedicatum poscit Apollinem
Jan Czubek
Czegóz ma zadac wieszcz od Apollina
W dniu poswiecenia mu chramu;
O co sie modlic, kiedy czasze wina
30 Wylawszy, ofiare da mu?
O Venus regina Cnidi Paphique
5 Wzdy nie o zniwa ze sardynskich wlosci
Nie o kalabryjskie trzody,
O Wenus, Knidu i Pafu królowo, Ni zloto Indów i sloniowe kosci,
Porzuc Cypr ulubiony i zstap do swiatyni, Lub smugi, gdzie Liru wody
Gdzie Glycera, zwac ciebie, z ,kadzidel wciaz nowa
Ofiare czyni.
Cieka leniwo. Niech tam nozem krzywym
10 Obrzyna grona winnicy,
5 Niech spieszy z toba i syn z strzala w reku, Kto sie dziedzicem winnic zwie szczesliwym;
I Gracje z rozwianymi przepaski, nimf chóry, Niech kupiec w zlotej szklanicy
. I Mlodosc, co bez ciebie pozbawiona wdzieku,
I sam Merkury.
Lyka sok winny, co go za towary
Adam Asnyk Syryjskie dostal, i czesciej
15Niz trzykroc w roku atlanckie obszary
j\
Oplywa, a Bóg mu szczesci.
J ------.-.
I ' 31. O co prosi poeta Apollina Aktyjskiego w dniu poswie-
cenia mu swiatyni na Palatynie. Zob. takze przeklad
1\ Franciszka K n i a z n i n a w Dodatku, nr XII.
j'
w. 15 hiberskie blachy - pancerz hiszpanski; zelazo hisz- w. 2 w dniu po.~wiecenia mu chramu - w r. ,28, jako dowód
l' !
I panskie bylo szczególnie cenione. wdziecznosci za zwyciestwo pod Actium.
30.Do Wenery - aby przybyla do domu Glycery. w. 5 sardynskich wlosci - wyspa Sardynia slawna byla
w. 1 Knidos _ miasto w Azji Mniejszej ze swiatynia We- z urodzajów.
nery (Afrodyty), w której. znajdowal sie posag bogini, w. 6. kalabryjslde trzody - por. epod 1, 28.
dzielo Praksytelesa; Patos -
miasto na Cyprze. w. 7 zloto Indów - por. o rzece Hydaspes, oda I 22, 6.
w. 2 zstap do swiatyni - Glycera (zob. takze I 19 i 33) nie- w. 8 smugi - niskie laki nad rzeka, pola; Liru wody ciekq
jako zamienia swój skromny dom na swiatynie Wenery. leniwo - rzeka Liris, dzis. Garigliano, na pograniczu
w. 6 Gracje - por. oda I 4, 6. Kampanii i Lacjum, ma w dolnym biegu powolny nurt
w. 8 Merkury _ jako bóg wymowy (zob. oda I 10), sztuki (w or. nazw~pa ~~milcz'lcarzeka"), .. .
vrzekon;rwania wJstep.uje cz~st9 W or~za~v. Wenery.
ODY
HORACY: WYBOR POEZJI

Spiewal Likusa, co mial czarne oczy


Dla mnie oliwki, salata, slaz lekki, I czarne wlosy.
Wystarcza az nadto, byle
Swej mi Apollo nie skapil opieki Ozdobo Feba i wszem bogom w niebie
20 I chowal w zdrowiu i sile. Mila, co znoje osladzasz lagodnie,
15Bywaj mi, lutnio, ilekroc ja ciebie
Synu Latony, PQ_~wól.mi wesolQ Przywolam godnie.
~y_c_na tej;" cC?mam, chudobie,
D.a'j .s~a!osc zrlosnaj_pQg9.dne czc;>l<? Tadeusz Feliks Hahn
. I lutnie o kazd.ej dobie. .
Lucjan Siemienski 33

Albi, ne doleas plus nimio memor


32
Porzuc, Albiusie, zalosc swa przesmutna,
Poscimur: si quid vacui sub umbra Porzuc elegie lzawe na okrutna
Glicery zdrade, ize wzial ci mlodszy
.Jezeli m kiedy z tobC:lw cieniu drzewa Twój skarb naj slodszy.
Nucil piosenki, co nie pomra wczesnie,
Niech mi twa struna teraz we wtór spiewa 5 Prózno Likoris placze pi~knoczola,
Lacillskiej piesnie, Cyrusa w sobie rozkochac nie zdola.
Foloi pragnie on, lecz wpierw sie stanie,
5 Lutnio ty wdzieczna, której pierwszy imal Ze z wilkiem lanie .
Maz z Lesbos slawny, co sród szczeku broni,
Albo gdy pewny port mu flote strzymal Zlegna, nim jego Foloe pokocha.
Na cichej toni, 10Taka-c jest Wenus, co umyslnie, plocha,
Pod jarzmo rózne i ciala, i dusze
Spiewal Bakchusa i Muzy ochoczy, Sle na katusze.
10Dzwiecznymi Wenus z synem spiewal glosy,
w. 11 Likus - piekny chlopiec opiewany przez Alkaiosa.
w. 17 oliwki, salata, slaz Lekki - por. epod 2, 56 n. 33. Do Albiusza Tibullusa - pociesza go po zdradzie ko~
32. Do swej lutni. chanki.
w. (j mqz z Lesbos slawny - poeta grecki Alkaios; VI w.5-12 w. 1 Albius - Albius Tibullus, poeta elegijny (zm. w r. 19),
wylicza Horacy najwRzniejsze tematy jego liryki, zob. serdeczny przyjaciel Horacego, zob. list I 4.
takze II 13, 24.-28.

-
HORACY: WYDOR POEZJI
ODY --
~"63j

3 Czys biedak, wyszly z warstw naj nizszych lona,


Nie ma róznicy: pójdziesz na ofiare
Aequam memento rebus in arduis Bezlitosnego Plutona.
25Wszyscy zdazamy tamze: wszystkim z urny,
Pomnij zachowac umysl niezachwiany Predzej czy pózniej, jeden los wychodzi:
Posród zlych przygód i od animuszu I w kraj wiecznego wygnania pochmurny
Zbyt zuchwalego wsród pomyslnej zmiany Na smutnej wysle nas lodzi.
Chron sie, gdyz umrzesz, Deliuszu. Adam Asnyk
d: 5 Umrzesz, czy smutny przezyjesz wiek caly,
Czy na trawniku zacisznym zasiedziesz
Na dni swiateczne i z piwnic wystaly 5
Swój Falern zapijac bedziesz.
Nondum subacta ferre iugum valet
Gdzie biala topol z sosna rozrosnieta
10Chetnie swe cienie goscinnie zespala, Jeszcze nie zdola jarzma zdzwignac przecie
Gdzie wstrzasac brzegu kotlina wygieta Na zgietym karku ani orce zdzierzy,
Pierzchliwa sili sie fala, Jeszcze ciezaru nie strzyma na grzbiecie
Tam rozkaz przyniesc i wina, i wonie, Stadnika, który z chucia na nia biezy.
I kwiaty rózy, tak krótkiej trwalosci,
15Póki 'wiek, mienie i trzech przadek dlonie 5 Jaloszka twoja na zielonej lace
Tej ci dozwola radosci. Lubi pohasac, lubi chlodne wody,
Ziem skupowanych ustapisz i domu, Kedy pragnienie gasi w dni gorace,
I willi, która zólty Tyber myje; Lubi igraszki psotne mlodej trzody.
I
I
Ustapisz: bogactw spietrzonych ogromu
j 20 Dziedzic twój potem uzyje. Zbadz sie twej zadzy: nie dojrzaly-c grona;
I Czys bogacz, plemie lnachusa stare, 10Ale czas przyjdzie, ze w krasnej jesieni
I Dojda owoce i dzisiaj zielona
3. Do Deliusza - o równowadze ducha i marnosci dóbr W czerwona zralosc sie jagoda zmieni.
ziemskich.
w. 4 Q. Delli'ILs- chwiejny i zmienny jako polityk, stron- Sama cie zechce. Bo czas plynie chyzy
nik to zabójców Cezara, to Antoniusza, a potem Okta-
wiana. I ile-c ujmie, tyle lat jej doda.
.' i w. 8 Falern - por. oda I 20, 9.
I,
w. 15 trzech przadek - Parek, które przeda i przecinaja nic w. 28 smutnej lodzi - lodzi Charona, który przeprawia du-
zywota. sze na drugi brzeg Styksu do Podziemia.
w. 18 zólty Tyber - Rzymianie chetI:\ie budowali wille na 5. Do przyjaciela - o mlodziutkiej dziewczynie. O stosun-
brzegach Tybru. ku do Anakreonta zob. Wstep, rozdz. VI.
w. 21. Inachus - naj dawniejszy, mityczny król Argos.

,
I
18
.
~,
ODY ... 71 f
IlORACY: WYBOR POEZJI

Przezorne serce w ucisku sie krzep!


I rzeke Medów, co ludom poddanym Nadzieja, szczesciu nie ufa tak wiele.
Przydana mniejsze dzis juz toczy fale, 15Wie: srogosc zimy Bóg zsyla i Bóg ja
Gelonów, którzy hasaja w przyznanym Odegnac moze.
Kraju po polach jeno szczuplych wcale. A skoro zle jest dzis, to nie na wieki
1'adeusZ FeLiks Hahn Tak bedzie. Kiedys takze Muze spiewem
Zbudzi Apollo, nie zawsze okrutnie
20 Luk tylko tezy.
, 10 . Wiec gdy ci ciezko zyc, badz pelen ducha,
"'1
:1 Badz mezny, a gdyc szczescie zajasnieje,
II
1\
Rectius vives, Licini, neque alt'um Nie dmij sie. pycha, ale sciagaj wzdete
Zagle i reje.
Zyj, Licyniuszu, spokojniej, tak skoro [da Wieniewska
ii!i Na wielka wode nie plyn, a gdy burzy
II:
11 Lekasz sie, gdy na. morzu niebezpiecznie,
Chron sie zdrad brzegu.
11
5 Kto srednia miedza chadza, sciezka zlota,
Nie bedzie w brudach zyl, w zatechlej mroczy, Quid bellicosus Cantaber et Scythes
1\1
"\1 Ani sie pysznil rzedem kolumn swietnych,
Iii
Co kola w oczy. Nie staraj sie odgadnac, co zamierza skrycie
l' Czesciej sie limba niebotyczna miota Kantaber, co tam Scyta gdzies za morzem knuje.
III' 10Na wichrze, z wiekszym tez podniebne wieze Nie troszcz sie, Hirpinusie, zbytnio o to zycie,
Wala sie trzaskiem, a piorun druzgota Gdy do szczescia tak malo ~zlowiek potrzebuje.
Gór ostre szczyty.
!ill -- 5 Tymczasem mija pieknosc i mlodosc wesola.
,\ \II w. 24 po poLach jeno szczuplych wcaLe
wiazali sie nie napadac na posiadlosci
- Scytowie zobo-
rzymskie i trzymac,
Spiesz sie zatem, gdy bowiem przyjdzie wiek zgrzybialy
sie wyznaczonych im granie.
1\ \
10. Do Licyniusza Mureny' - o zlotym srodku (aurea rnedio-
critas). Zob. Wstep s. XXIX. Zob. takze przeklad Stani-
w. 20 Luk tezy - napina; Apollo-lucznik zsyla smierc i zara-
ZG. zob. poczatek Iliady.
i: : slawa Trembeckiego w Dodatku, nr 13.
w. l Licyniusz _ A. Terentius Varro Murena, brat Proku- 11.Do Kwinkcjusza Hirpinusa -wezwanie do beztroskiej
l: uczty.
,; lejusza (por. II 2, 5) i (przez adopcje) Terencji, zony
Mecenasa, konsul w r. 23, popelnil samobójstwo w l'. 22 w. 2 Kantaber - por. I 36, 4; Scyta - por. I 19, 11.
I
po wykryciu spisku przeciw Augustowi, w którym bral w. 3 Hirpinus to moze ten sam, do którego skierowany jest
II udzial. Zyj... spokojniej - w or. "bedziesz zyl lepiej, list I 16.

r szczesliwiej". l

,...
ODY
HORACY: WYBOR POEZJI

Kroków starosci wstrzymac nikt nie umie


Sluchaja piesni watle cienie, I zmarszczek z czola usunac nie mozna.
30Które spowija cisza glucha -
Tak zycia peta je wspomnienie - 5 Bowiem nad nikim Pluton sie nie wzrusza,
Jak wryty stoi tlum i slucha. Chocbys mu co dzien wolów skladal trzysta.
Nawet wielkiego Geriona, Titiusza
Nawet potworny straznik piekla Na wieki fala uwiezila mglista.
Zasluchal sie, jak piesn twa dzwoni.
35Ach, ona weze tez urzekla Tak, przyjacielu! Przez nurty tej strugi
Splecione na Eumenid skroni. 10My wszyscy, którzy chleb jemy powszedni,
Smiertelnej musi m podjac sie zeglugi,
Slucha jej Pluto, slucha Tantal, Czysmy królowie, czy kmiotkowie biedni.
Odbiezal swojej meki - kata,
Przystanal dziki strzelec Orion, Prózno od krwawych wojen bedziem stronic,
40 Ni lwy, ni rysie juz nie goni. Od Adriatyku rozhukanej glebi:
Zda Wieniewska 15Prózno przed wiatrem bedziemy sie chronic,
Który jesienia ciala nasze ziebi.

14
Kiedys porzucisz zywot swój obecny,
Ujrzysz plynacy wsród metnych odramien
Eheu fugaces, postume, postume Kakyt, obaczysz ród Danaid niecny
20I Syzyfowy trud - zlowrogi kamien. .
Mkna chyze lata, postumie, Posturnie,
Z modlitwy naszej drwi smierc niepobozna. w. 7 Gerion - olbrzym o trzech cielskach, zabity przez
Herkulesa; Tytios - syn ziemi (Gai), olbrzym stracony
cjanskiej; Safona zali sie na zimne serca greckich dzie- do Podziemia, gdzie sep wyzera mu watrobe, zob. III 4,
wic, które nie odpowiadaly wzajemnoscia na jej gorace 81.
uczucia, a charakterystyka poezji Alkaiosa przypomina w. 8 fala... mglista- rzeka Styks w Podziemiu, gdzie panuje
podobna wodzie I 36, 6 nn. mrok; uwiezila - gdyz kto raz przejdzie Styks, zosta-
w. 33 potworny straznik piekla, tj. Hadesu, to Cerber, pies nie na wieki w Podziemiu.
o trzech glowach. w. 19 Kokyt - rzeka "jeków'" w Podziemiu; ród Danaid
N. 36 Eumenidy, po lac. Furie, boginie zemsty, maja weze niecny - córki króla Danaosa za to, ze pozabijaly swych
wplecione we wlosy. . mezów, napelniaja w Tartarze woda beczke bez dna.
w. 39 dziki str;z;elec Orion -
wtracony do podziemia za to, w. 20 Syzyf, syn Eola, mityczny krel Koryntu, toczy bez
ze nastawal na cnote Diany, takze gwiazda, por. I ustanku w góre ogromny glaz, który stacza sie z po-
28, 22. wrotem.
14. Do postumusa - o smierci, która kazdego dosiegnie.
...~..---:::::= ~--~
:...-....--.-.......-.....

78 ' HORACY: WYBOR POEZJI ODY 79

Porzucisz dom swój, ziemie, zone mloda, Mirty beda siac wonie, fiolki pachnac noca
A z drzew, co dzis je sadzisz w swym ogródku, Tam, gdzie oliw'ka ziemian darzyla owocem;
Zadne do grobu ciebie nie powioda -
Chyba cyprysy jedne, drzewa smutku. Nie puszcza juz niedlugo blasku slonca laury,
10Tak szeroko nad ziemia konary rozwarly.
25Przywlaszczy sobie piwnic twoich klucze Nie tak nam zyc kazaly Rzymian antenat y,
Godniejszy dziedzic; nie zalujac dzbanów, Romulus król i Katon, prawy maz brodaty.
Posadzki winem cekubijskim splucze
Lepszym, niz bywa na ucztach kaplanów. Prywatne mienie bylo skromne i ukryte,
A bogatym skarb panstwa. Na wlasny uzytek
Józef Birlcenmajer ]5 Nikt nie stawial palaców i gmachów bez liku,
By przechadzac sie w chlodzie cienistym portykiem.
15 Wtedy moglo sie zdarzyc, ze plac zarósl trawa
lam pauca aratro iugcra 1'egi.ae Przed domem miast mieszkanca, lecz mówilo prawo:
Niech za to wspólnym kosztem narodu i 1)1iasta
Palace godne królów pracowitym plugom 20Swiatynia bogów w marmur i zloto porasta.
Zabioq reszte ziemi zyznej juz niedlugo, Ludwik Hieronim Morstin
Sztuczne sadzawki w niebo patrza jasnym okiem,
Jak Lukrynskie morze, rybne i glebokie.
16
5 Platan, drzewo, co zylo zawsze w celibacie,
Otium divos rogat in patenti
Zabierze miejsce wiazom, skromnej swojej braci,
,--- ;

f o spokój prosi, kto na Oceanie


w. 27 winem cekubijskim - por. I 37, 5. Spotkal sie z burza, komu czarna chmura
w. 28 na ucztach kaplanów - por. I 37, 5. Zabrala ksiezyc i gwiazdy, co droge
15. O wspólczesnym zbytku i chciwosci a prostocie zycia daw- Znacza na wodzie.
nych Rzymian.
w. 1 nn. O zbytku w budownictwie podobnie pisze Horacy wiazom - por. epod 2, 9 o "zenieniu" winnej latoro-
wodach II 18, 17 nn., lIII, 33 nn., III 2,1, 1 nn. sli z wiazem.
w. 4 Lukrynskie morze - Jezioro Lukrynskie pod Neapo- w. 12 Katon - M. Porcius Cato Starszy, który jako cenzor
lem, oddzielone od morza grobla, slynne z hodowli ostryg; wyst<;>powal ostro przeciw zbytkowi; jako szermierz rzym..
bogaci 'Rzymianie zakladali sztuczne jeziora dla hodowli sldch tradycji nosi on brode, jak Kuriusz wodzie I
rzadkich ryb dla swych stolów. 12, 42.
w. 5-6 drzewo, co zylo zawsze w celibacie, Zabierze rn.iejsce 16. Do Pompejusza Grosfusa - o spokoju ducha, który za-
ODY
.
, 36 HORACY; WYBOR POEZJI

25Choc powiadaja, zes raczej do zartów,


Wolna. mi wola opiewac twe Panny,
Do plasów sklonny, niz bitewnych harców,
10Krnabrne Bachantki, i wina fontanny,
Ty i w pokoju, i w utarczce krwawej
I rzeki mlekiem wezbrane, i miody
Równiezes zdolny do obojej sprawy.
W lesie ciekace z wydrazonej klody.
Gdy - zlotorogi - zstapiles w podziemia,
Wolno mi zony twej blogoslawionej 30Cerber od blasku twojego oniemial.
Sród gwiazd blyszczaca opiewac korone, Machal ogonem, lasil sie stróz czujny,
15Dworu Penteja straszliwy upadek Nogi twe lizac jezorem potrójnym.
I tracyjskiego Likurga zaglade. Julian Tuwim
Ty rzeki skrecasz, co zywia Indiany,
I ty na górskich przeleczach, pijany, 20
Spinasz Bachantkom wezowym zaplotem, Non usitata nec tenui fe1'ar
20A bez uszczerbku, kedziory ich zlote.

Kiedy bezecna Gigantów gromada


Niezwykle' i potezne uniosa ~ skrzydla,
Mnie, poete-labGdzia w powietrzne przestworze.
'Wlosc twego ojca - niebiosa - napada, .Juz'-mnie na tym padole nic wstrzymac nie moze,
Ty lwia paszczeka, pazurami lwiemi Lecz ,porw~1lY, gdzie zawisc nie si(~ga obrzydb,
Reta z gór stromych stracasz w otchlail ziemi.
----------.--.--
5 Porzuc(~ ziemskie grody. Bo wiedz, ze ja.. wca le,
norosl i bluszcz laska Bakchusa i bakchantek; ojcze swo- Chociaz jestem z ubogich ojców urodzony,
body - tak oddaje tlumacz lacil1ska nazwe Bakchusa A twa przyjaznia, Mecenasie, wywyzszony,
Liber, tj. uwalniajacy od trosk. Nie umre i Styksowe nie s,kryja mnie faje.
w. 13-14 zony twej... korone - Ariadny, która porzucona
przez Tezeusza na wyspie Naksos poslubil bóg, a potem
jej wieniec umiescil na niebie jako gwiazde. Oto juz chropowata porasta .~!. skóra
w. 15-16 Penteusz - król Teb, ukarany za opór przeciw kul- 10Na goleniach, juz z wierzchu jawia sie znamiona
towi Bakchusa w ten sposób, ze wlasna matka i siostry Snieznego ptaka, juz m.( palce i ramiona
w szale bakchicznym rozszarpaly go; Liknrg - król Tra-
Zaczynaja ocieniac delikatne pióra.
ków, tkniety za to samo szalem, w którym zamordowal
zone i synów, zob. Owidiusz, Przemiany IV, Bib!. Nar 20. Niesmiertelnosc wieszcza. Zob. takze przeklad-parafraze
Ser. II, nr 76, s. 63 nn. Jana Kochanowskiego w Dodatku, nr 2, i o stanowisku
w. 17 rzeki skrecasz... - gdy Bakchus szedl na zdobycie In- tej ody w kompozycji ksiegi i calego zbiorku, Wstep,
dii, zatrzymal w biegu rzeki Orontes i Hydaspes. s. XXXVIII n.
w. 21 Gigant.ów gromada... 'wlosc twego ojca - por. II 12, 6. w. 2 Mnie, poete-labedzia - Kochanowski: "ze dwojej zlo-
w. 23 lwia paszczekq - walczy Bakchus jak Herkules (zabi- zony natury" (w or. vates biformis wieszcz dwuksztaltny).
, tego przez siebie lwa ne~ejskiego).
- ___o .__

.. ,1
88 HORACY: WYBOR POEZJI ODY I 89 :::\;.~

Pewniejszym nizli Ikar, syn Dedala, lotem KSIEGA III


Wzbije sie, spiewny labedz, ponad Syrt glebiny,
15_obacze lud Getulów, pólnocne równiny 1
I brzegi, w które Bosfor uderza z loskotem. Odi profanum vulgus et o.rceo

Uslysza o mnie Kolchy i Daków narody, Precz, motloch ciemny! Cóz mie on obchodzi?
- Które przed kohortami Marsów trwoge taja, A wy sluchajcie milczac Muz kaplana!
I Gelony naj dalsze, me. pienia poznaja Piesn nigdy dotad nie spiewana
20Hiszpan i lud pijacy.Rodanowe wody. Z mych ust niech Rzymskiej sie swieci Mlodzi!
Niechaj wiec placz i skargi oraz przykre zale 5 Królowie w grozie rzadza ludy swymi,
Nie towarzysza pozornemu pogrzebowi; Króle zas Jowisz w silnej dloni gniecie,
Wstrzymaj tez pozegnalny okrzyk i grobowi On, co Giganty zmógl, co przecie
Mojemu. czci nadmiernej nie okazuj wcale. Zmarszczeniem brwi sprawia drzenie ziemi.
Józef Zawirowski ,:t-.
Poczatkowe szesc ód, pisanych w tym samym, alcejskim me-
trum, stanowi cykl tzw. "ód rzymskich", w których Horacy
wystepuje jako herold Augustowych hasel odrodzenia mo-
ralnego, zob. Wstep s. 28 n.
1. Do rzymskiej mlodziezy - bogactwo nie daje szczescia.
w. 1 Precz, motloch ciemny - te slowa, które wyodrebnio-
ne z kontekstu, staly sie wkrótce slowem ulotnym, nie
oznaczaja bynajmniej jakiegos elitaryzmu poety i pogar-
w. 13 Ikar - syn Dedala - por. I 3, 33; pewniejszym lotem - dy dla tlumu. W tekscie maja znaczenie... liturgiczne.
gdyz Ikar zblizywszy sie zbytnio do slonca, które roz- Poeta jako kaplan Muz glosi nowa, nie slyszana dotad
topilo wosk na skrzydlach, wpadl do morza, które od piesn, tylko dla wtajemniczonych, jak w religiach mi-
niego nazwano Ikaryjskim; pewniejszym lotem - tlu- steryjnych, poslugujac sie sakralna formulka: favete lin-
macz przyjmuje poprawke Bentleya tutior, lekcje re- guis ('zachowujcie zbozne milczenie'). Zwraca sie jakby
kopismienne notior 'bardziej znany', ocior 'predszy' do chóru chlopców i dziewczat, którzy maja odspiewac
(J. Kochanowski). hymn, jak wodzie I 21, ale wlasciwie do mlodziezy
w. 14 Syrt glebiny - por. I 22, 5. rzymskiej, nadziei narodu. Zaczyna ad chwalby bogów,
w. 15 Getulowie - w pn. Afryce. aby zaraz przejsc do pochwal umiarkowania w pozada-
w. 16 Bosfor - por. II 13, 15. niach, jako jedynego zródla szczescia i moralnosci w zy-
w. 17-18 Kolchy - mieszkancy Kolchidy na pn. wybrzezu ciu osobistym, jako podstawy moralnosci jednostki i spo-
Morza Czarnego; Dakowie - por. I 35, 9; Marsowie lecznosci.
por. I 1, 26. w. 7 Giganty zmógl - por. II 12, 6. f.<'
w. 19-20 Gelonowie, por. II 9, 19; pijacy Rodanowe wody w. 8 zmarszczeniem brwi sprawia drzenie ziemi - przy- ,
mieszkajacy nad Rodanem Gellowie. woluje na mysl znane wiersze z Iliady I 528-530.
ODY
., HORACY: WYBOR POEZJI

W Arkturze zgaslych gwiazd bezprawia,


Ktos posiadlosci rad by miec olbrzymie
10Jak nikt, a drugi, co go kusi slawa, Ni switajacych tez klesk vVoznika,
W Marsowym polu walczyc stawa,
Innemu dosc jest miec czyste imie, Ni ze w winnice grad mu z nagla chlosnie
30Lub rola chybi lub sad zgnoja deszcze
Innego neci liczna druhów rzesza; Lub spraza wplywy gwiazd zlowieszcze
" Kazdego jednak na smierc w jednej mierze Zasiew lub zmroza go nielitosnie.
:\ 15 Koniecznosc z urny wspólnej bierze,
Malych z wielkimi gdy razem zmiesza.
;
;
Juz w morzach rybom coraz ciasniej, jesli
~; 1

Miej nad bezbozna glowa miecz, na cienkiej Bywa, ze nieraz, majac nadmiar ziemi,
Nici zwieszony - uczt naj rzadszy zbytek 35 Przemozny Pan z pacholki swemi
W smak ci nie pójdzie ni w pozytek, Zjezdza, wsród wody by gmach mu wzniesli.
20 Ni cie spiew ptaków, ni liry dzwieki

Nie ukolysza. Sen zas rad wsród cienia Niemniej Strach mroczny, niemniej Troska blada
Na smugach drzemie albo goscic raczy W slad za nim idzie .i z nim nawet siedzi
U skromnej strzechy gdzies wiesniaczej, Na nawie zbrojnej w pancerz z miedzi,
W Tempe, gdzie slodkie igraja tchnienia. 40 Nawet na konia poza nim wsiada.

25Kto rad swej doli, tego nie dotyka


Gwalt mórz burzliwych, ni sie on obawia Jesli wiec ani kamien lsniacy tecza,
Ni trosk gwiazdzisty szkarlat nie rozprasza,
w. 9 nn. Ktos posiadlosci... - podobne przeciwstawienie ludz- Ni je zaleje pelna czasza,
kich pragnien temu, czym sie zadowala poeta wodzie I 1. Ni wonie wschodnie ich nie odstrecza,
w. 11 w Marsowym polu walczyc - ubiegac sie o urzedy.
. w. 13 druhów rzesza - w Ol'. "klientów", od których ilosci
zaleza wplywy polityczne.
w. 14-15 w jednej mierz.e... z urny wspóLnej bierze - zob.
IJ 3, 25 nn. w. 27-32 Arktur - najjasniejsza gwiazda w konstelacji
w. 17-20 nad bezbozna glowa miecz... zwieszony - "miecz Wolarza (Bootes), zachodzi przy koncu pazdziernika;
Damoklesa"; ten zazdroscil tyranowi syrakuzanskiemu, Dio- Woz nik (Koziol) - wschodzi z koncem wrzesnia, za-
nizjosowi, nie zdajac sobie sprawy z tego, jak krucha jest poczatkowujac okres burz.
potega tyrana i ze grozi jej ustawiczne niebezpieczenstwo, w. 33-36 w morzach rybom coraz ciasniej... - zob. II 18,
zob. C i c e l' o, Dysputy Tuskulanskie V 21, 61. 20; majac - chociaz ma dosyc ziemi na ladzie.
l' w. 22 smugach - por. I 31', 8. w. 41-42 kamien lsniacy tecza -
marmul' syryjski, bialy
i w. 24 Tempe - por. I 7, 4; slodkie tchnienia - w Ol'. "po- z purpurowymi zylkami; gwiazdzisty szkarlat - purpu-
I
I
wiewy zefirów". rowe szaty blyszczace jak gwiazdy.
I !

-.--
.
-- -

HORACY: WYBOR POEZJI ODY 93

45To czemuz mialbym, budzac zazdrosc czyja, Slodko i chlubnie ginac za. ojczyzne.
Wspanialych komnat wznosic gdzies przepychy, Alic dopadnie Smierc i tchórzliwego,
Mieniajac za mój domek cichy 15Ani jej trudno piecucha w slabizne,
Byt, w którym ludzie mozolnie zyja? , W plecy utrafic tych, co z boju zbiega.
Felicjan Falenski Cnota, górniejsza nad ziemskie obierze,
I Niewzruszonymi promienieje blaski:
Zlosc jej niczyja siekier nie odbierze,
2 20Niczyje siekier nie przywróca laski. .
Angustam amice paupeTiem pati
Zgonu niegodnym niebiosa odmyka
I niepowszednia zapuszcza sie droga,
Ciasny niedobór znosic bez szemrania
Gdzie zgielk ni zaduch dolów nie przenika:
Niech mlodzian w twardej przywyka zolnierce,
Skrzydla jej boskie co sporzej pomoga.
Niech konno Partów zuchwalych pogania,
Wlócznia straszliwy, co dziurawi serce. -.'"
25Wierne milczenie takze ma odplate,
A nie pozwole, by zeglowal ze mna
5 Pod niebem wietrznym, w niebezpieczenstw tloku
Tezec mu! Jego z murów widujaca
Niech drzy królowa wrogów, u jej boku
Domezna córka lzy niech z oczu straca w. 13 slodko... ginac za ojczyzne - po lac. dulce et decorum
est pro patria morio
I szepce: "Obyz nie tknal oblubienca w. 19-20 zlosc jej niczyja... - w or. mowa wyraznie o tym,
ze cnota nie jest narazona na "haniebna porazke" (w wy-
10Ten lew okrutny, co sie przez czerniawe
Wojsk jako piorun przedziera jaskrawy,
borach); siel<:ier- liktorskich, tj. urzedów; niczyje laski
w or. mowa wyraznie o lasce ludu zmiennej jak wiatr
-
A rzez go wabi, posoka poneca". (popularis aura).
W. 25 nn. wierne milczenie - w or. fidele silentium; tluma-
czenie tych slów jako aluzji do nakazywanego przez
Augusta swoim urzednikom przestrzegania "tajemnicy
sluzbowej" (T. Mommsen) wulgaryzuje Horacego: slawiac
w. 47 m6j domek cichy - w or. "ustronie sabinskie". fidele silentium ma on na mysli, jak jasno wynika z dal-
2. Pochwala rzymskiej cnoty. Zob. takze przeklad-parafraz~ szych wierszy, przestrzeganie tajemnic misteriów eleuzyn-
Zbigniewa Morsztyna w. Dodatku, nr VIII. skich na czesc Demetry-Cerery, które nie sa dla "nie-
w. 1 ciasny niedob6r - w or. "ciasne, twarde ubóstwo". wtajemniczonego tlumu" (profanum vulgus, III I, 1):
w. 8 domezna c6rka - tj. która ma wkrótce wyjsc za m.az, w odniesieniu do rzymskiego idealu vir bonus byloby to
w or. adulta virgo 'dojrzala dziewica', por. I 23, 12 tem- dochowywaniem wiernosci (fides): takiemu mezowi mozna
pestiva sequi viro. bezpiecznie sie zwierzyc.
.
ODY ~111
110 HORACY: WYBOR POEZJI -....

Zaraz z wieczora miej brame zamknieta O Rzym dzis nie miej trosk obywatelskich:
30I na ulice nie 'wygladaj wcale, Dzis Medów trapia rozterki domowe,
Gdy jeknie fletnia, lecz badz nieugieta, Daka Kotysa huf nieprzyjacielski
Chocby na srogosc twa wywodzil zale. 20 Zbito na glowe. .

Ów bicz Hiszpanii, Kantaber straszliwy,


Józef Zawirowsld Ugial sie - wreszcie przyszla nan niewola.
Scytowie, luków zerwawszy cieciwy,
Uchodza z pola.
8 25'vVolny od trudów, nie czyn dzis skweresu,
Martiis caelebs quid agam Kalendis Ze przyszlosc zesle na lud nowa plage.
Dary biezacej chwili chwytaj wesól,
Pytasz, co oto czynie, niezonaty, Odrzuc powage.
W dniu pierwszym marca? Co znacza te kwiaty Józef Birkenmajer
I te kadzidla i wegiel, co lezy
Na darni swiezej?
5 Mezu, co biegle mowy znasz obiedwie! 9
Bakchowi sprawiam uczte, pelniac sluby
Za to, zem - drzewem przywalon - zaledwie Donec gratus eram tibi
Uniknal zguby.
Oto w ofierze koziel padl juz bialy Dopóki, Lidio, twa wzajemnosc mialem,
10Przy uroczystej dnia tego rocznicy Póki nikt inny, prócz twego piesniarza,
I korek zdejme z amfory omszalej Nie szukal pieszczot na twem lonie bialem -
W glebi piwnicy. Szczesliwszy bylem od Persji mocarza.
Za ocalenie druha, Mecenasie,
Wnies sto toastów! Niech pochodni blaski
15Plona do switu! Precz od nas w tym czasie
w. 17 w nieobecnosci Augusta Mecenas nieraz zastepowal go
w sprawach urzedowych; zob. takze III 29, 25.
Gniewy i wrzaski! w. 18 o rozterkach domowych Medów = Partów por. I 26, 5.
w. 19-20 Daka Kotysa - Cotiso król Getów pokonany w r. 29
8. Do Mecenasa - zaproszenie na skromna uczte w rocznice przez M. Krassusa.
szczesliwego ocalenia poety. w. 21-24 Kantaber - por. I 6, 4; scytyjscy Bastarnowie
w. 1-2 niezonaty... w dniu pierwsz'ym marca - w dzien Ka- pobici w r. 29.
lend marcowych kobiety rzymskie obchodzily swe swieto, w. 25 nie czyn ... skweresu - nie klopotaj sie, nie lamentuj.
Matronalia, skladajac kwiaty w ofierze Junonie, opiekunce
poloznic; Horacy swieci ten dzien z innego powodu. 9. Pogodzenie kochanków.
w. 5mowy obie dwie -
lacil'iska i grecka.
I

I w. 4 od Persji moca1'ZQ.- przyslowiowe bogactwa królów


perskich, por. I 33, 1.
w. 7 drzewem przywalon - por. II 12.

"
li
.
-"" " -- ,--

HORACY: WYBOR POEZJI ODY 113


0~~ ]

5 Pókis mnie jedne jeszcze kochal stale, 10


Dopókis Lidia nie wzgardzil dla Chloi- Extremum Tanain si biberes, Lyce
Nizeli Ilia w calej swojej chwale
Szczesliwsza bylam ja w milosci swojej. Chocbys, o Lice, zyla gdzie nad Donem
W jarzmie dzikiego chlopa, a ja w ciemna
Dzisiaj mnie Chloe wziela w swe okowy, Noc drzal przed progiem smagan Akwilonem,
10Wdzieczna spiewaczka, czarodziejka mila. Mialabys litosc nade mna.
Dla niej jam umrzec z ochota gotowy,
Gdyby kochanka swego zgon przezyla. 5 Slyszysz, jak burza w drzwi tlucze, jak w lasku
Dwór mój zdobiacym wierzcholki drzew zgina,
Tak mnie Kalais pociaga ku sobie, Jak Jowisz swiezo snieg spadly, o brzasku
Odkad mnie oczu jego grot uderzyl! Porannym, lodami scina.
15Dwakroc dla niego leglabym dzis grobie,
Gdyby on tylko kochanki zgon przezyl.
Spusc z pychy; grzech ten u bóstw by ci szkodzil,
10Spusc, zanim sama wpadniesz w sidla ploche.
Cóz, gdyby dawna milosc sie ocknela
Ojciec Tyrrenczyk przeciez cie nie splodzil
I rozlaczonych w nowe wiezy wziela? Na Penelope-swietoche.
Gdybym sie wyrwal znów spod czaru Chloi
20Stajac, jak dawniej, u Lidii podwoi?
Jesli blagania, dary, bladosc sina
Choc on piekniejszy nizli ranne. zorze, Twych wielbicieli zmiekczyc cie nie moga,
A ty burzliwszy nizli Adrii morze,
Chociaz puch ciebie przewazylby soba - , ;1
,.t.
Rozkosza dla mnie zyc i" umrzec z toba! 10.Do Liki - piesn przed zamknietymi drzwiami kochanki
(paraclausithyron, por. II 2, 9).
Marian Gawalewicz w. 1 nad Donem - w or. "nad naj dalszym Donem", w kraju
Scytów gdzies na koncu swiata; o surowych obyczajach
Scytów zob. III 24, 9 nn. i 23-24 (cudzolóstwo karze sie
tam smiercia). .
w. 5-6 w lasku dw6r m6j zdobiacym -
o drzewach w pery-
stylu domów rzymskich.
w. 9 grzech ten... - Wenus karze opornosc w milosci, jako
sprzeciwianie sie potedze bogini.
w. 7-8 szczesliwsza - w or. "slawniejsza", gdyz IZia (Rea w. 11 ojciec Tyrrenczyk... - mowa o zmyslowosci dawnych
Sylwia) jest slawna jako matka Romulusa i Remusa. Etrusków.
w. 23 puch ciebie przewazylby - w or. "choc jestes lzejszy w. 13 jesli - w or. lepiej: "Chociaz"; b'ladoscsina - jeden
od korka", tj. zmienny. z rysów antycznej patografii milosci, por. I 13, 4.
.
......
ODY
HORACY: WYBOR POEZJI
~8)
16 15Podarunkami mozna kupic wodzów floty,
lnclusarn Danaen turris aeneu Groznych sterników dobrze uzbrojonej nawy.

Ale, mój Mecenasie, ozdobo rycerzy,


Uwi(~zionc! Danae baszt spizowe ganki,
Wszak wiesz, ze ida troski z rosnaca fortuna,
I drzwi z mocnego debu, i psów czujna sIora
Dlatego ja sie boje za wysoko mierzyc
Bronila przed natarciem stesknionych kochank(Jw, 20I od dumnych bogaczy wole sie odsunac.
Co krazyli dokola skryci w cien wieczora.
Im czlowi.ek jest skromniejszy, o skarby nie wola,
5 I byliby ustrzegli, ale w pewnej chwili
Tym bogowie hojniejsi, dziwnych bóstw przekora,
Z czujnosci Akryzjusza, który mial dbac o to,
Dlatego wole do tych zaliczac sie kola,
Wenus i Jowisz sobie po prostu zadrwili
Co niczego nie pragna i tym wiecej biora.
Wiedzac, ze wszedzie przejdzie bóg zmieniony w zloto.
25Ja jestem wiekszym panem na tej mojej hubie,
Droge sobie toruje w szeregach hoplitów,
Niz gdyby wiesc glosila, ze mam skarb w komorze,
10Od gromu potezniejsze zwala glaz krzesanie,
Niz gdybym sie przed swiatem, biedny czlowiek,
Zloto dom argejskiego znIszczylo wrózbity, chlubi:[
Choc to maz byl cnotliwy i mial skarby za nic. Zbozem niw apulejskich, które wiesniak orze.
Król macedonski bramy twierdz otwieral zlotem Mam zródlo wody i mórg pare wlasnych w lesie,
I rywali przemienial w przyjaciól laskawych,
30Nadzieja zniwa ziarno moje w klosie chrzesci,
Od tego, co z plantacji afrykanskiej dmie sie,
16. Do Mecenasa - o potedze zlota, które jednak nie W cichej mojej zagrodzie ja mam wiecej szczescia.
daje szczescia.
w. 1 Danae - córka króla Argos Akryzjusza, które'mu prze-
powiedziano, ze wnuk pozbawi go zycia; chcac sie przed Chociaz pszczola w Kalabrii kwiatów miody lize,
tym ustrzec, zamknal córke w spizowej wiezy, ale Jowisz Nie dla mnie, i nie dla mnie starzeje sie wino
w postaci zlotego deszczu dostal sie do niej. Z tego 35W lestrygonskiej amforze, a z corocznych strzyzy
zwiazku urodzil sie Perseusz, który po wielu latach Gallickich owiec statki me z welna nie plyna.
wróciwszy do ojczyzny zabil dziadka rzucajac dyskiem.
w. 4 skryci w cie1~ wieczora - nie horacjanskie, tak samo kiego, mawial, ze nie ma tak warownej twierdzy, zeby
w. 10 glaz krzesanic. nie mógl do niej sie dostac osiol oblad-owany zlotem.
w. 11 argejskiego wrózbity - Amfiaraosa, który znajac przy- w. 25 huba - lan, gospodarstwo.
szlosc nie chcial brac udzialu w wyprawie Siedmiu w. 31 plantacji afryka1~skiej - por. I 1, 10.
przeciw Tebom; ale zona Eryfila, przekupiona
naszyjnikiem Harmonii, naklonila go do wyprawy, w któ-
zlotym w. 35 w lestrygonskiej amforze -od miasta Formiae w La-
cjum, zalozonego wedlug podania przez bajecznych Lestry-
l'<~.iponiósl smierc. gonów, slynnego z szlachetnych win.
w. J:~ k"J'()[.Tnacedordd -- Filip II, ojciec Aleksandra WieI-

,
-

HORACY: WYBOR POEZJI l ODY


121

A jednak nie znac u mnie przykrego ub{Jstwa,


lI
Szerokowladny. Jutro wschodnia burza
Gdybym wiecej zazadal, dalbys, protektorze,
Ale wiem, ze nie pragnac wcale boga ~tw mnóstwa 10Zasypie lasy skreconym listowiem,
40Ten skromny dochód wlasnie wzbogacJ~ lnnie moze. A brzeg okryje morszczyna i mchami,
Jezeli prawde sloty wrózka powie,
Chocbym wszystkie Mygdona mógl dolaczyc skarby
Do bogactwa Krezusa, wyjdzie mi na jedno. Wrona sedziwa. Wiec o drwa sie staraj
Suche i uczte pod bóstwa wezwaniem
Szczesliwi, co umieja swa chciwosc wziac w karby,
Którym bóg wszystko daje, lecz dlonia oszczedna. 15Wypraw z czeladzia i zastaw im prosie
:Mlodziuchne, winem obficie skropione.
Ludwik Hieronim Morstin Ida Wieniewska

17
18
Aeli vetusto nobilis ab Lamo
Faune, nympharum fugientium amator
o ty, Lamusa dawnego potomku,
Eliuszu, bo jak ksiegi dawne prawia, Faunie, kochanku rusalek nadobnych,
Od niego pierwsi Lamie wioda miano Przychodz laskawie w me sloneczne niwy,
I pózne wnuki swa obdarzyl slawa A na odchodnym badz dla trzód mych drobnych
Zawsze zyczliwy.
5 (Iz sie od niego swoim rodem szczyca),
I pierwszym mial byc, który Formia wladal, 5 Pomnij o hojnie szafowanym winie,
A jak podanie niesie, i Marike O zabijanych ci w ofierze capach
Dzierzyl tam, kedy Liris w morze wpada, I o mym starym oltarzu, skad plynie
Kadzielny zapach.

w. 41-42 Mygdona skarby - króla Frygii; Krezus - król Co rok, gdy przyjdzie twój dzien, piaty grudnia,
li
Lidii w Azji Mniejszej (przyslowiowe bogactwa Krezusa). 10Bydlo tu igra sród pastwisk wesolo:
17. Do Eliusza Lamii ~ wezwanie do uczty. O dwóch bra- Zadna sie wtedy praca nie zatrudnia
ciach Aelii Lamiae por. I 16, 7. OdswiGtne siolo. :1:
w. 1-6 Lamus - król Lestrygonów, mityczny zalozyciel j
miasta Formiae, por. III 16, 35. I
w. 7 Marike dzierzyl - w or. mowa o bogini staroitalskiej
Marica, czczonej nad brzegami rzeki Liris. 18.Do Fauna - w dzien j~go swieta.
w. 1 Faun - por. I 17, 1; Rusalek - oczywiscie: Nimf.
HORACY: WYBOR POEZJI ODY

21
Nieraz za sprawa twa trudnosci prysly,
O nata mecum consule Manlio
...------ Którymi glowa zmeczona sie biedzi;
15Medrców zgryzoty i tajne zamysly
Co nam przyniesiesz, mój poczciwy dzbanie, Nieraz, psotniku, zdradziles gawiedzi.
Zrodzony ze mna za Manlia konsula?
Czy szal milosny? Czy zart? Czy wzdychanie? Ty w sercu zgasla ozywiasz nadzieje,
Czy spór nas zwasni? Czy sen poutula? W nedzarzu wzniecasz mysl harda i chytra,
Iz gdy cie wezmie, wtedy nie truchleje
5 W jakim cie kol wiek lepil ktos zamiarze, 20Przed hufcem wojska ni królewska mitra.
Dosc, ze wyborne wino w ciebie scedzil.
Dobyc cie z piwnic goscinnosc mi kaze - Saczyc cie bedziem wsród rozmów swawolnych
Dzien dzis radosny: Korwin mnie odwiedzil. I w towarzystwie Gracyj i Wenery
Przez cala nocke, przy luczywach smolnych,
On, choc madrosci ma wzór w Sokratesie, Az Febus gwiazdy spedzi z niebios sfery.
10Na stary Massyk nie bedzie sie gniewal;
I stary Kato nieraz (jak wiesc niesie) Józef Birkenmajer
Omszalym winem cnote swa zagrzewal.

22
21. Hymn do amfory - w dzien odwiedzin Messali Kor-
wina. Por. Wstep s. XXXII. Zob. takze parafraze Jana Montium custos nemorumque virgo
Kochanowskiego w Dodatku nr III.
w. 2 Zrodzony ze mna za Manlia konsula za konsulatu-
L. Manliusza Torkwata (r. 65) urodzil' sie Horacy; z tego Gór opiekunko, mrocznych lasów pani,
samego roku pochod!:i wino, które zatem jest rówiesni- Ty, co, potrójnie wezwana, dziewczeta
kiem poety. W porodzie zbawiasz z grobowej otchlani,
w. 8 Korwin - M. Valerius Messala Corvinus (64-9), ró-
wiesnik poety, bawil wraz z nim na studiach w Atenach Potrójnie swieta!
i bral udzial w bitwie pod Fi1ippi w r. 42 po stronie re-
publikanów; potem przeszedl na strone Oktawiana i jako
konsul w r. 31 bral udzial w bitwie pod Actium; od- w. 18 w nedzarzu wzniecasz mysl harda i chytra - Kocha-
bywszy w r. 27 triumf nad Akwitanami wycofal sie z zy- nowski tlumaczy doslownie: "ty ubogiemu przyprawujesz
cia publicznego i, sam mówca i historyk, byl obok Mece- rogi" .
nasa jednym z glównych patronów literatury; do jego
"kola" nalezal przyjaciel Horacego, elegik Tibullus. 22.Do Diany, której poswieca pinie rosnaca przy jego willi.
w. 9 w Sokratesie - por. I 29, 14. w. 1 Gór opiekunko - zob. takze I 21, 5 nn.
w. 10 Massyk - por. I 1, 20. w. 2 potrójnie wezwana - raczej: "wzywana"; jako opiekunka
w. 11 stary Kato - por. II 15, 12. poloznic wzywana pod trzema imionami: Ilythyia, Lucina
r i Genitalis, por. Carmen saec. 14.

I
l
L
.

126 HORACY: WYBOR POEZJJ


ODY (127 J

15 W ofierze mirtu kruche wiazki


5 Sosne, nad domem sterczaca wysoko,
Tobie za lata szczesnego zywota I w rozmarynu ich wiencz galazkI!
Slubuje, z wieprza onego posoka,
Co klami miota. Bo gdy oltarza dotknie niewinna dlon,
tI Kosztownych darów zgola nie niosac don,
I
Lucjan Rydel I To bóg przeblagac sie pozwoli
20 Garstka jeczmienia i szczypta so1i!

23
Józef Birkenmajer
I

Caelo supinas si tuleris manus


24
Gdy z nowiu wschodem dlonie podnosisz wzwyz
I bóstwa swoje, wiejska Fidylo, czcisz, ! Intactis opulentior
.
Gdy w darze skladasz im latosie t
Plony, kadzidlo i tluste prosie - Chocbys mial skarby wieksze, niz je w zjemi
j Arabia, India miec moze,
l
5 Zaraza zadna twych nie wyniszczy zbóz l Chocbys oprawil mury warownemi
Ni twoich winnic przemoc gwaltownych burz, li Apulskie, Tyrrenskie morze,
Ni od jesiennej niepogody 5 Twarda koniecznosc, jesli diamentowy
Twoje welniste nie zgina trzody. i Klin wbije komu do glowy,
. Wewnetrzna trwoga spokój mu zabije
Ofiarne bydlo, które sród snieznych gór I w potrzask smierci da szyje.
10Algidu hasa, strojnych w debowy bór l
I Scyta na stepach ma tam lepsze zycie
Lub pasie sie sród lak albanskich,
Padnie pod ciosem siekier kaplanskich. l
10 Wozac sie z domem w teledze,
t
Lecz ty nie musisz 'pod ofiarny nóz
I w. 20 garstka jeczmienia i szczypta sol.i - tzw. mola salsa.
Wiesc tlumu jagniat. Skromnym Penatom zlóz I
24.Na chciwosc i zachlannosc, która rozsadza fundamenty
23.Do Fidyli - skromna ofiara wiesniaczki. spoleczenstwa.
w. 2 Fidyle - po gr. "oszczedna, skrzetna". l w. 3-4 oprawil... morze - tj. budmval na nim palace, zob.
w. 3 latosie plony - tegoroczne. n 18, 20; III 1, 33.
,
w. 9-10 gór Algidu
-wsch. od Rzymu.
- szczyt w Górach Albanskich na' pd.- w. 9 Scyta na stepach - por. (zartobliwie) o surowym zyciu
Scytów III 10.
w. 14 Penaty - por. II 18. 25. w. 10 telega - chlopski wóz.

l,

-
.

r
~,.
-- .-
,
If
,
~... ').' I .
HORACY: WYBOR POEZJI
ODY 029) 11) II
ii'
... -
Iii .

Toz i Get dziki, któremu obficie .35 Cóz i statuta pomoga? Nic wcale
Z pól nieporznietych na miedze Bez obyczajów i wiary.
Jesli i ziemi zapadly zakatek,
Ceres plon sypie, skrapian jego potem, Gdzie slonce parzy jak wrzatek,
Rok tylko jeden, a potem
Jesli lód z sniegiem w gniezdzie Boreaszy
15Juz ma spoczynek: wyrecza go druga 40 Chciwego kupca nie straszy;
Czesc pracowników u pluga. .
l'

O, tam sie nigdy nie zneca macocha Jesli wzburzone nie odstrasza morze
Flisa, a hanba jest komu
Nad pasierbami swojemi;
Posazna zona meza stale kocha Znosic ubóstwo i woli bezdroze
20 I nie gamraci Z innemi. Wystepku obrac bez sromu-
45To zniesmy perly, zloto i klejnoty,
Wielkim posagiem sa rodziców cnoty, Te zródla naszej niecnoty,
Niewiast ozdoba wstyd zloty,
Malzenskich wezlów zrywac sie nie waza, Tu, na Kapitol, lub rzucmy w mórz tonie,
Bo za to gardlem je karza. A lud przyklasnie namr w dlonie.
l
23Ty, co wytepic chcesz harde zbytniki, t Byle sie poddac szczerej tylko skrusze,
Wojen domowych zniesc szaly, t 50 Wydrzem rozpuste z korzeniem
I zniewiesciale zahartujem dusze
Jako ojczyzny zbawca miec pomniki, 1 Surowym w cnocie cwiczeniem.
I do potomnej przejsc chwaly, l Taki dzis panicz zrodzon w stanie wolnym
Ham'uj swawole nie znajaca granic, l Do czegóz moze byc zdolnym,
30 Bo swiat zawistny ma za nic .\
Zyjaca cnote, tylko by holdowal 55Kiedy ni konia dosiedzie, ni w lasy .
Tej, co ja dawno pochowal. pójdzie ze zwierzem w zapasy.
I
I Za to gracz: umie puszczac cyge grecka
Cóz tam pomoga na to gorzkie zale, l I w zakazane grac kosci,
Gdy zbrodzien uchodzi kary?
Kiedy pan ojciec okrada zdradziecko
60 Swoich spólników i gosci,
w. 11 nn. Get dziki - lud tracki miedzy Dunajem a Do-
nem; to, co tu mówi poeta o moralnym zyciu Scytów i Ge-
tów, jest symptomem powszechnego w czasach augustow- w. 42 flisa - zeglarza.
skich idealizowania ludów pierwotnych, zyjacych na lonie w obrecz opatrzona
natury z dala od demoralizujacych wplywów kultury.
w. 57 puszczac cyge grecka - zabawa uprawiac cwiczenia
dzwieczacymi pierscieniami (zamiast
w.12-16 Podobnie pisze Cezar, O wojnie gallickiej IV 1, o ger- gimnastyczne, co przystoi mezom).
manskich Swe bach, u których rola jest wspólna wlasnoscia.
ODY
131
HORACY; WYBOR POEZJI

Jakze milo pójsc w te strony,


Aby synkowi, co sie tak wychowal,
Zwiedzac skaly, zwiedzac lasy, o ty jasny boze Najad,
Czym predzej trzos naladowal.
Lecz choc fortuna rosnie z krzywda cudza, 15Mocny panie dziew szalonych,
Czegos im brak - ze sie nudza. Który dlonia z korzeniami rwiesz jesiony z ziemi
w gajach.

Lucjan S'ien/,ie1'tski'I
Nie dam piesni w rytm ubogiej,
Piesni ziemskiej, ale taka, która bedzie brzmiec
wieczyscie,
25
Bo podazam w slad za bogiem,
Quo me) Bacche, 'rapis tui 20Który wienczy skron zwycieska winogradu ciemnym
lisciem.
Dokadze szalem pijany Ludwik Hieronim Morstin
Ty. mnie unosisz, Bakchusie, w jakie gaje i czeluscie,
Abym spiewal tam peany
O tym slawnym, najslawniejszym, o Cezarze, 26
o Auguscie,
Vixi puellis nuper idoneus
[jTam wieczna dumajac chwale,
Co do gwiazd wzniosla Cezara, blask mu dala Do dziewczat dawniej brac sie umialem hej! -
Jowiszowy, W zapasach takich nieraz wodzilem rej.
Zdarzenia spiewam wspaniale, A teraz bron i skolatane
Nie spiewane nigdy dotad ludzkim glosem, ludzkiej Struny mej lutni niech zdobia sciane!
mowy.
5 Niech sie tym lupem szczyci nadmorskiej chram
Tam bakchantke biora szaly, Wenery! Hejze, luk mój zaniescie tam,
10Gdy S.e ze snu nagle zbudzi na szczycie góry Rodopos, I zagwie smolne, i te dragi,
Ujrzy Hebros w lodach bialy, Dzwierzom opornym tak grozne ongi.
Tracje w sniegach 'pogwalcona barbarzynskich ludów
stopa. l
------. w. 14 Najady - nimfy zródel, które wychowaly Bakchusn
na górze Nysa w Indiach.
25. Dytyramb - hymn do Bakchusa,
Zob. takze II 19.
dawcy natchnienia.
\V. 10-11 Rodopos (Rodope) - góry w Tracji, dzis. Despo-
-I 26.Pozegnanie z' miloscia. Zob. Wstep
w. 4-7 niech zdobia sciane - jak gladiator wysluzony lub
rzemieslnik, zaprzestajac uprawiania swego rzemiosla, po-
s. XXV.

to-Dagh; Ilebros - rzeka w Tracji, dzis. Marica.


13 _ Btb!. Nar. S. II. Nr 25 (Horacy: Wybór poezji)

~
ODY t137 )
136 HORACY: WYBOR POEZJI

30
45 Albo rozjasni sloncem -
juz nie zdola
Exeg,.,...''''
i 7?]:.on
uffientum--aer.e-per.el,1.1J1US -...-.--
Mi udaremnic czasu, co raz minal, r......
Nie unicestwi tego, ni odwola, Stawilem sobie pomnik trwalszy niz ze spizy,
Co nam pierzchliwa raz dal los godzina. Od królewskich piramid siegajacy wyzej;
Ani go deszcz trawiacy, ani Akwilony
Los srogiej swojej swawoli niesyty
Nie pozyja bezsilne-, ni lat 'niezliczony
50Wieczyscie igra naszymi tu sprawy;
Mieni niestale smiertelnych zaszczyty, 5 Szereg, ni czas lecacy w wiecznosci otchlanie.
Dzisiaj mnie, jutro innemu laskawy. Nie wszystek umre, wiele ze mnie tu zostanie
Poza grobem. Potomna slawa zawsze mlody,
J ak dlugo ze mna przebywa, go chwale, Rósc ja dopóty bede, dopóki na schody
Lecz kiedy skrzydlem ruszy na odloty
35Ploche, darów sie jego zrzekam wcale, Kapitolu z westalka cicha kaplan kroczy.
Szukam ubóstwa mego i mej cnoty. 10Gdzie z szumem sie Aufidus rozhukany toczy,
Gdzie Daunus w suchym kraju rzadzil polne ludy,
Za to nie moim zwyczajem, gdy zguby Tam o mnie mówic beda, ze ja, niski wprzódy,
Burza nam wiesci, zagle rwac do blagan
Nedznych uciekac, ukladac sie sluby, l
I
Na wyzyny sie wzbilem i zem przeniósl pierwszy
60By z Cypru skarby i z Tyru sród zmagan Do narodu Italów rytm eolskich wierszy.
l
15Melpomeno, wez chlube, co z zaslugi rosnie,
Na lup nie poszly niesytej otchlani. I delfickim wawrzynem wiencz mi wlos radosnie.
Mnie bezpiecznego wonczas w malej lodzi Lucjan Rydel
Polluks z swym bratem, dobry wiatr slac w dani, - ..' ---------.----.-----
Z otmetów morskiej wywioda powodzi. 30.Do Melpomeny - pomnik slawy poety. Zob. 'takze prze-
klad Adama Naruszewicza i trawestie 'Adama Mickiewicza
Tadeusz FeLiks I-lahn w Dodatku nr XV. Zob. takze Wstep s. XXIX. .
w. 3 Akwilon - wiatr pólnocny (Boreasz).
w. 7 potomna slawa - slawa 11potomnosci.
l w. 9 cicha westalka - swiety znicz Westy, którego strzegly
westalki, byl rekojmia wiecznosci Rzymu, por. III 5, 10.
l w. 10-11 Aufidus - rzeka w Apulii, kraju rodzinnym poety;
.
-------.- I Daunus - mityczny król skwarnej (w suchym kraju)
l Apulii. .

w. 60 skarby - w 01'. "towary" (wschodnie); Tyr - miasto w. 14 rytm eolskich wierszy - tj. liryki Alkaiosa i Safony.
w Fenicji. w. 15 Melpomena - por. r 24, 3.
w. 63 Polluks z swym bratem - por. I 3, 2. \\" 16 clelfickim - Apollinowym.

l
- .-..
1152 )
.....
HORACY: WYBOR POEZJI ODY -
1153 J

Daje rodzajnym niwom plonów mnóstwo, Ale na niebie ksiezyc wciaz nowa pelnia rozblyska,
40 Liczy miesiace. My zas, kiedy zstapimy
15Tam, gdzie pobozny Eneasz, gdzie Tullus bogatyi Ankus,
Kiedys, dziewczyno, gdy juz bedziesz zona,
Bedziesz sie chlubic z tej dzisiejszej pracy . Prochem jestesmy i cieniem.
Mówiac: "Zaliczyl mnie w spiewaczek grono l Któz wie, czy racza bogowie do zycia, które dzis mija,
Nasz wieszcz Horacy". l Dorzucic swiatlosc jutrzejsza?
Rak chciwych twego nastepcy uniknie to, co potrafisz
Ludwik Hieronim Morstin l 20Dac sercu wlasnemu w darze.
7
Gdy umrzesz, kiedy nad toba odprawi sady swewladcze
Diffugere nives, redeunt iam gramina campis
podziemny Minos -
o, wtedy
Zniknely sniegi.. Zielen trawy powraca na laki Ani twój ród, Torkwacie, wymowa ani poboznosc
I drzewa stroja sie liscmi. Juz nie podzwignie cie z grobu.
!
Ziemia odmienia szate. Strumienie, niedawno tak I

25W owych glebokich ciemnosciach nawet Hippolitowi


Wesolo sie snuja wsród brzegów. grozne, ,
Nic pomóc nie moze Diana
l
Ani Tezeusz nie zdola skruszyc Letejskich lancuchów
5 Gracja w orszaku swych sióstr i nimf juz sie nie leka Dla swego Peritoosa.
Zawodzic plasy naga.
Nie mysl, ze bedziesz tu wiecznie. Ostrzega cie rok, Zygmunt Kubiak
ostrzega . ._- ~._--_._--_._.._._-_.
Czas, w którym dni twoje gina.
w. 13 nn. ALe itd. -- podobnie jak wodzie I 4, po opisie
Wiatr wiosny lagodzi mrozy. Po wiosnie nadejdzie natury idzie refleksja moralna.
w. 15 TuLhts... Ankus - królowie rzymscy TuBus Hostiliu5
lato, i Ancus Marcius.
10By znów przeminac, zagasnac, w. 22-23 Minos - por. I 28, 9; do Torkwata skierowany
Gdy jesien stanie z nareczem owoców, a zaraz za nia jest takze list I 5. .

Gnusna sie wlecze zima. w. 25 Hippolit -


syn Tezeusza; nie mogac zdobyc jego mi.-
------- losci, macocha Fedra oskarzyla go przed ojcem, ze na-
stawal na jej czesc. Hippolit zginal rozszarpany przez
7. Do Torkwata - piesn wiosenna. Zob. takze I 4 (i IV 12) konie; chcialaby go uwolnic z Podziemia dziewicza Dia-
oraz parafraze K. M. Górskiego w Dodatku, nr 17 b. na, której wiernie sluzyl zachowujac czystosc.
w. 5 Gracja - por. I 4, 6. w. 27-28 Tezeusz i peiritoos - por. III 4, 83.

..........
.)

172'\ HORACY: WYBOR POI<~Z,Tl


.EPODY ,1731
I
"- -
20Bardziej leka sie najscia weza, gdy odleci , Bo ze snu go nie budzi ryk wojennych trab,
Od nich na chwile, chociaz ich wiecej nic zgola, Ni morska go nie trwozy glab;
Jakkolwiek przy nich czuwa, obronic nie zdola. On z dala mija moznych panów hardy próg,
Z ochota ja i na te wojne, i w przyszlosci Ni miejski go nie neci bruk.
Na kazda rusze chetnie dla twojej milosci, On woli
'
winorosli wybujaly krzew
25Nie po to jednak, aby szereg nazbyt dlugi 10 Owijac o topoli pien;
, -

Jalowe pedy nozem precz odcina z drzew,


Wolów na moich lanach ciezkie wlóczyl plugi,
Lub by trzody, nim letnie nastana upaly, I. By szczepic nowy sok w ich rdzen.
. Na lukanskie pastwiska Kalabrie zmienialy, To ku wawozom, kedy slychac ryki trzód,
I nie po to, by willa, na wzgórzu wzniesiona Spojrzenie zwraca swoich lic,
30Tuskulanskim, siegala murów Telegona. 15 To z plastrów zgarnia w czyste garnce gesty miód,
Przez twa hojnosc az nadto bogactwa posiadam. To watle owce zacznie strzyc.
W tym celu zas bynajmniej skarbów ja nie skladam, A gdy nad wioska jesien wznosi czolo swe,
By skryc je w ziemi, jak ów Chremes, kutwa znany, W zlocisty uwienczone plon,
Lub strwonic, niby jakis mlodzik rozpasany. O, z jaka on uciecha slodkie gruszki rwie
20 I krasne peki winnych gron,
Józef Zawirowski By do Pry japa i Sylwana, stróza miedz,
Z dziekczynnym darem zwawo biec!
Jak milo spoczac, kedy rosnie stary dab,
2 , Gdzie trcLwabujna - az po pas.
25Gdzie biezy nurt, ujety w brzegów stromy zrab,
Beatus Ule, qui procul negotiis Gdzie ptaszat skarga dzwieczy las,
Galazki szemrza, woda z szumem plynie hen,
"Szczesliwy ten, kto nie wie, co to Uchwa, bórg, A czleka wabi blogi sen!,
Nie liczac zysków ani strat,
\ Wolami swymi orze pradziadowski mórg,
A kiedy grzmiacy Jowisz zime zdarzy znów
30 I przyjdzie slota, snieg i szron,
Jak zacni ludzie z dawnych lat!

w. 28 na Zukanskie pastwiska przepedzano w porze upalów


owce ze skwarnej Kalabrii. Alfiusa. Zob. Wstep, rozdz. IV. Zob. takze wdzieczna
w. 30 o miescie TuskuZum, zalozonym przez TeZegona, por. parafraze Henryka Sienkiewicza w Dodatku, nr 16.
III 29, 8. w. 7 moznych pan6w... próg - do którego od rana cisna
w. 33 Chremes - typowa postac starca w komedii rzym- sie klienci.
skiej, zazdrosnie strzegacego swej kabzy przed rozrzut- w. 10 owijac o topoli pie'n - w or. "fe nic topole z winna
nym synem. latorosla", zob. takze II 15, 5.
2. Pochwala zycia wiejskiego - wlozona w usta lichwiarza
w.21 Priap - bozek ogrodów; Sylwan - por. III 29, 23.
.
- .-- -~.

On rusza w gon, na lów, na lów, ze sfora psów Jak milo sród tej uczty widzicl' owiec ci:1g,
Osaczac dzika z wszystkich stron. Spieszacych do dom z paszy, z lak,
Na lekkich pretach rzadka rozposciera siec, Lub woly, które wloka odwrócony plug,
By wpadl w pulapke tlusty drozd, Skollczywszy calodzienny znój,
35Szaraki ploche chwyta, a juz rozkosz v.-prost G I wokól lsniacy'ch Larów rzesze wiernych slug,
Wedrowna czaple w sidlach miec. Ten dworu dostatniego rój!"
Wsród takich zabaw któz by nie zapomnial wnet Tak mówil lichwiarz Alfius. Juz mu pachnie wies.
Nawet milosnych trosk i bied? Lecz - przyszly Idy, splaty czas!
A cóz, gdy skromna zona dziatek umie strzec Wh:;cwszystek grosz z dluzników zlupil, aby gdzies
40 I nad dobytkiem czuwa wciaz, ,
~ ZnÓw go lokow~C' - -.j('~'!.(':rt'
ra,,!
Ot jak Sabinka, albo zdrowa jako rydz l
Apulka z wdziekiem smaglych lic. '
Jak ona wyschle drewka zwawo rzuca w.piec,
Gdy wraca w dom strudzony maz!
4
45Gdy wiedzie syte bydlo za obory plot,
Wymiona mlecznych doi krów, Lupis et agnis quanta sortito obtigit
Wytrawne wino z beczki leje w dzban, i ot,
Ma obiad gratis, smaczny, zdrów. Jak wilka z rodu nienawidzi owca,
Ach, wole ten oszczedny, wiejski zycia tryb Tak i ja ciebie, co nosisz na ciele
50 Od ostryg i zamorskich ryb Od iberskiego pamiatki bykowca
(Jezeli ode wschodu która z morskich burz I od lancuchów obdarte piszczele.
Zapedzi je do naszych mórz). 5 Prózno leb zdzierasz bogactwem nadety. .,.
Jarzabek czy perliczka (afrykanski ptak), Krwi podlej zloto szlachectwa nie daje;
Dalibóg, nie smakuja tak Bo gdy zamiatasz kurz po Drodze Swietej
55Ni sluza na zoladek, jako z naszych stref Szesciolokciowa toga, lud cie laje.
Oliwki rwane prosto z drzew,
w. 65 lsniacych - od czystosci (posazki bóstw domowych:
Lub szczaw, co rosnie bujnie posród lak, lub slaz, Lary).
Co zdrowiu sprzyja w kazdy czas, w. 68 Idy - 13 lub 15 dzien miesiaca, termin wypowiada-
Lub jagnie, upieczone w dniu swiatecznym, lub nia pozyczek.
60 Koziol, niedoszly wilczy lup. 4. Na dmacego sie dorobkiewicza.
. ~
w. 3-4 od iberskiego pamiatki bykowca i od lancuchów --
w. 41-42 Sabinki uchodzily za wzór skrzetnych i wlernyc., niewolników karano chlosta lub zakuciem w kajdany.
zon, podobnie Apulki. w. 6 krwi podlej... - w or. prosto i dobitnie: fortuna non
w. 56 oliwki itd. - por. skromny wikt poety w sat. I 6, mutat genus 'Fortuna nie zmienia pochodzenia'.
115 nn. w. 7 zamiatasz kurz po D1'odze S-wietej - dumnie kroczysz

You might also like