Professional Documents
Culture Documents
ycia
Przedmowa
Nie nazywaj tego niepewnoci nazwij to cudem. Nie nazywaj tego
brakiem pewnoci siebie - nazwij to wolnoci.
Nie jestem tu, aby narzuca wam dogmaty - dogmat daje pewno.
Nie jestem tu, aby skada wam obietnice na wyrost - kada taka
obietnica stwarza poczucie bezpieczestwa. Jestem tu po prostu po
to, aby obudzi w was czujno i wiadomo, ebycie umieli trwa
tu i teraz pomimo braku poczucia bezpieczestwa, pomimo
niepewnoci i wszystkich zagroe, ktre ycie niesie ze sob.
Wiem, e przybylicie tu w poszukiwaniu pewnoci, gotowych recept,
jakich ,,-izmw, wasnego miejsca, kogo, na kim moglibycie
polega. Przyszlicie tu ze wzgldu na strach. Poszukujecie jakiej
piknej niewoli - abycie mogli y bez koniecznoci cigego
zachowywania czujnoci.
Chciabym pogbi wasz brak poczucia bezpieczestwa, wasz
niepewno - poniewa takie jest ycie, taki jest Bg. Gdy pojawia si
niepewno i niebezpieczestwo, jedynym, co powinnicie zrobi,
jest zachowa wiadomo.
S dwie moliwoci. Moesz zamkn oczy i popa w dogmaty, sta
si chrzecijaninem, hinduist czy muzumaninem...
a w kocu przeistoczy si w strusia. To nie przemienia ycia, tylko
zamyka twoje oczy, ogupia, pozbawia inteligencji. Czujesz si
bezpieczny w swojej niewiedzy - wszyscy idioci czuj si bezpieczni.
Waciwie tylko idioci czuj si bezpiecznie. Czowiek, ktry yje
naprawd, zawsze bdzie czu si niepewnie. Czy istnieje jaka
pewno?
ycie nie jest procesem mechanicznym, nie moe by pewne. Jest
nieprzewidywaln tajemnic. Nikt nie wie, co wydarzy si za moment.
Nawet Bg, ktry, waszym zdaniem, mieszka gdzie w sidmym
niebie, nawet On - jeli tam jest nie wie, co si wydarzy! Poniewa
jeli wiedziaby, co si wydarzy, wtedy ycie byoby faszywe,
wszystko byoby z gry zapisanie i ukartowane.
Skd Bg mgby wiedzie, co si wydarzy, skoro przyszo jest
otwarta? Jeli wiedziaby - ycie byoby martwe, jak proces
Ducha witego?
Mczyzna otworzy oczy i powiedzia:
- Patrzcie, ja umieram - a on zadaje zagadki!
Gdy mier zapuka do drzwi, okae si, e caa twoja pewno to po
prostu zagadki, jest niemdra. Nie chwytaj si kurczowo pewnoci.
ycie jest niepewne - niepewno to jego natura. Czowiek
inteligentny zawsze pozostaje niepewny.
Wanie ta gotowo pozostania niepewnym oznacza odwag. Ta
gotowo pozostania niepewnym oznacza zaufanie. Osoba
inteligentna pozostaje czujna w kadej sytuacji - odpowiada na ni
caym swoim sercem. Nie wie, co si wydarzy, nie wie, czy to albo
tamto si stanie. ycie to nie nauka cisa; to nie acuch zdarze
sprowokowany konkretn przyczyn. Podgrzej wod do stu stopni, a
wyparuje - to jest pewnik. Ale w prawdziwym yciu nic nie jest pewne.
Kada jednostka jest wyrazem wolnoci, nieznanej wolnoci.
Przewidywanie, oczekiwanie spodziewanych rezultatw jest
niemoliwe. Trzeba y z uwag i zrozumieniem.
Przyszlicie do mnie w poszukiwaniu wiedzy; chcecie ustali reguy,
abycie mogli si ich trzyma. Ale ja nie podaj regu. Powiem wicej:
jeli jakie ju macie - odbior je wam! Zniszcz wasz pewno,
sprawi, e zaczniecie si waha, e przestaniecie czu si pewnie.
To jest podstawowa zmiana, ktra musi si dokona. Tb jedyna
rzecz, ktr musi zrobi mistrz - zostawi was w cakowitej wolnoci.
W cakowitej wolnoci, z otwartymi moliwociami, bez jakichkolwiek
pewnikw (...). Bdziecie musieli by czujni, nic wicej.
To wanie nazywam zrozumieniem. Jeli rozumiesz, niepewno
staje si istotn czci ycia. I tak wanie jest dobrze, poniewa
dziki niepewnoci ycie staje si nieustajc niespodziank. Nigdy
nie wiadomo, co si wydarzy. Utrzymuje ci to w stanie cigego
zdziwienia. Nie nazywaj tego niepewnoci -nazwij to cudem. Nie
nazywaj tego brakiem pewnoci siebie - nazwij to wolnoci.
Rozdzia pierwszy
Czym jest odwaga?
Na pierwszy rzut oka nie ma duej rnicy midzy tchrzem a
odwanym. Jedyn jest to, e tchrz wsuchuje si w swj
Odwaga jest podaniem w nieznane wbrew swoim obawom.
Nie oznacza ona braku lku. Strach znika, gdy stajemy si coraz
odwaniejsi. Ostatecznym dowiadczeniem odwagi jest stan bycia
nieustraszonym, ktry - gdy odwaga jest cakowita - staje si jak
aromat. Ale na pocztku czowiek tchrzliwy i odwany nie rni si
od siebie zanadto. Jedyn rnic jest to, e tchrz wsuchuje si w
swj strach i za nim poda, a osoba odwana odsuwa go na bok i
idzie dalej, zapuszcza si w nieznane pomimo lkw. Odczuwa
strach, strach jej towarzyszy.
Gdy tak jak Kolumb wypywasz na niezbadane morze, napotykasz
strach, ogromny strach, poniewa nie wiadomo, co moe si
wydarzy. Opuszczasz bezpieczny brzeg. Do tej pory byo ci
wietnie, jednak brakowao ci jednego - przygody. Zapuszczanie si
w nieznane dostarcza emocji. Serce znw zaczyna bi mocniej;
ponownie zaczynasz czu, e yjesz, e przepenia ci wigor. Kada
twoja komrka yje, poniewa zdecydowae si przyj wyzwanie.
Przyjmowanie wyzwania od nieznanego pomimo strachu to odwaga.
Zawsze bd towarzyszy temu obawy, ale jeli zdecydujesz si
przyjmowa wyzwania, strach powoli zniknie. Dowiadczanie radoci
zwizanej z nieznanym, pojawiajcy si zachwyt wzmacniaj ci,
ucz uczciwoci, wyostrzaj inteligencj. Po raz pierwszy odczujesz,
e ycie to nie nuda, lecz przygoda. A z czasem strach zanika; wtedy
cigle rozgldasz si w poszukiwaniu jakiej przygody.
Generalnie, odwaga to ryzykowanie tym, co jest nam znane, na rzecz
nieznanego; wygod na rzecz niewygody. Jest to mozolna
pielgrzymka do nieznanego celu. Nigdy nie wiadomo, czy bdziemy
w stanie si na to zdoby. Jest to jak hazard, lecz tylko ci, ktrzy
podejmuj ryzyko, wiedz, czym naprawd jest ycie.
Tao odwagi
ycie nie przestrzega zasad logiki; nieprzerwanie poda wasn
drog. To ty musisz wsucha si w nie; ycie nie posucha twoich
argumentw; s mu cakowicie obojtne.
Co widzisz, gdy podasz drog swojego ycia? Nadciga burza,
padaj ogromne drzewa. Wedug Darwina, powinny przetrwa, s tak
potne i silne. Przyjrzyj si prastaremu drzewu, wysokiemu na
dziesitki metrw, majcemu trzy tysice lat. Sama jego obecno
stwarza wraenie siy i mocy. Miliony korzeni zanurzyy si gboko w
ziemi, wic drzewo stoi stabilnie. Oczywicie bdzie walczy - nie
chce skapitulowa, podda si, ale po burzy upada martwe, przestaje
wtpliwoci.
Wierzysz w Boga. Nagle twoja firma bankrutuje i pojawia si
niewiara. Mwisz: Nie wierz, nie umiem ju wierzy w Boga".
Wierzysz w Boga. Umiera kto, kogo kochasz; pojawia si niewiara.
Wierzysz w Boga i tylko z powodu mierci umiowanej osoby twoja
wiara ulega zniszczeniu? Widocznie niewiele bya warta. Zaufanie
nigdy nie moe zosta zniszczone - gdy si pojawi, nic go nie
zniszczy. Nic, absolutnie nic.
Pamitaj, e istnieje ogromna rnica pomidzy zaufaniem a
przekonaniem. Zaufanie to sprawa osobista; przekonania spoeczna. Zaufanie musisz sam w sobie odnale i rozwin. W
przekonaniach wystarczy po prostu trwa bez wzgldu na to, kim
jeste, i mona je narzuci. Tote odrzu je. Pojawi si strach. Jeli
bowiem porzucisz przekonania, zaczniesz si ba. Kade
przekonanie zmusza wtpliwoci, aby gdzie si ukryy, tumi je. Nie
martw si tym; pozwl pojawi si wtpliwociom. Kady musi
przetrwa ciemn noc, zanim dotrwa do poranka. Kady musi przej
przez wtpliwoci. Podr jest duga, noc ciemna. Ale kiedy po dugiej
podry i po ciemnej nocy nadchodzi poranek, wtedy wiesz, e byo
warto.
Zaufanie moe zosta wykreowane" - nigdy nie prbuj tego robi; to
wanie uczynia ludzko. Wykreowane zaufanie staje si
przekonaniem. Odkryj je w sobie, nie prbuj go tworzy. Zanurz si
gbiej w siebie, do samego rda.
Pjcie now drog bdzie wymagao zaufania, poniewa zagbisz
si w nieznane. Bdzie wymagao ogromnego zaufania i odwagi,
poniewa bdziesz przemieszcza si z daa od konwencji i tradycji,
z dala od tumu. Wypyniesz na otwarte morze, nie wiedzc, czy drugi
brzeg w ogle istnieje.
Nie mgbym proponowa ci tej nowej drogi bez przygotowania ci do
tego, by ufa. Bdzie to wyglda jak sprzeczno, ale co mog
zrobi? Takie jest ycie. Jedynie czowiek z ogromnym zaufaniem jest
zdolny do wielkich wtpliwoci, zadawania pyta.
Czowiek z maym zaufaniem, moe wtpi tylko odrobin.
Czowiek, ktry nie ufa w ogle, moe jedynie udawa, e wtpi. Nie
umie szuka gboko. Gbia pojawia si wraz z zaufaniem - i jest
zwizana z ryzykiem.
Zanim wyl ci na niezbadane morza, musz przygotowa ci do tej
bezkresnej podry. Bdziesz musia uda si w ni sam - ae ja
wszystkich.
- Podje suszn decyzj - powiedzia stranik.
Cesarz poszed i ujrza gr Sumeru, lnic w tysicu soc. W
niebie nie moesz by tak biedny, eby mie tylko jedno soce.
Tysic soc i zota gra wiksza ni Himalaje - a Himalaje maj
prawie trzy tysice kilometrw dugoci! Przez moment nie by w
stanie otworzy oczu z powodu olepiajcego blasku. Pniej za
zacz szuka wolnego miejsca na swoje imi. Jake by jednak
zmieszany: nie byo miejsca; ca gr pokryway wyryte imiona.
Nie mg uwierzy wasnym oczom. Po raz pierwszy uwiadomi
sobie, kim jest. Do tej chwili wydawao mu si, e jest istot
wyjtkow, ktra trafia si raz na tysic lat. Ale przecie czas biegnie
nieskoczenie dugo; nawet tysic lat to mao, wic wielu
czakrawartinw trafio tu przed nim. Na tej najwikszej we
wszechwiecie grze nie byo skrawka miejsca, na ktrym mgby
napisa swoje imi.
Wracajc, zda sobie spraw z tego, e stranik mia racj. Dobrze,
e nie zabra ze sob ony, dowdcy, ministra i innych bliskich
przyjaci. Nie widzieli tego, wic wci mogli wierzy, e ich cesarz
jest kim wyjtkowym.
Odcign stranika na bok i powiedzia:
- Ale tam nie ma miejsca!
- To wanie prbowaem ci powiedzie - odpar stranik. - Musisz
wymaza kilka imion i napisa na ich miejscu swoje.
Tak si robi; przez cae swoje ycie to widziaem. Mj ojciec mwi, e
tak robiono. Ojciec mojego ojca. Nikt z mojej rodziny nie widzia
nigdy, aby na Sumeru bya cho odrobina wolnego miejsca. Kiedy
przybywa nowy czakrawartin, musi wymaza kilka imion, aby
zmieci wasne. Dlatego nie jest to caa historia czakrawartinem.
Wiele razy wymazywano j, wiele razy ponownie ryto. Zrb, co masz
zrobi, a pniej, jeli chcesz pokaza to przyjacioom, moesz ich
wprowadzi.
Cesarz odrzek:
- Nie, nie chc im tego pokazywa i nie chc nawet napisa wasnego
imienia. Jaki sens by to miao? I tak pewnego dnia kto przyjdzie i je
wymae. Cae moje ycie stao si cakowicie pozbawione znaczenia.
To byo moj jedyn nadziej: na Sumeru, zotej grze w niebie, miao
widnie moje imi. Po to yem, temu podporzdkowaem swj los,
dla tego byem gotw zabi cay wiat. A okazuje si, e kady moe
wymaza moje imi i napisa swoje. Jaki jest sens, abym je pisa?
Nie napisz.
Stranik zamia si.
- Dlaczego si miejesz? - zapyta cesarz
- Rwnie i to syszaem od moich dziadkw. Czakrawartini
przybywali i ujrzawszy, zawracali; nie pisali swoich imion. Nie jeste
wyjtkiem. Kady, posiadajcy cho odrobin inteligencji, postpiby
tak samo.
Co moesz zdoby na tym wiecie? Co moesz z niego ze sob
zabra? Swoje nazwisko, swj presti, powaanie? Swoje pienidze,
wadz - co? Swoj wiedz? Niczego nie moesz zabra. Wszystko
bdziesz musia porzuci. I w tym momencie zrozumiesz, e
wszystko, co posiadae, nie byo twoje; samo poj ci posiadania
byo mylne. A ze wzgldu na swoj wasno stae si przekupny.
Aby si wzbogaci - mie wicej pienidzy, wiksz wadz, podbi
wicej krajw - robie rzeczy, ktre nawet tobie samemu wydaway
si niewaciwe. Kamae, bye nieuczciwy. Miae setki twarzy.
Nawet przez krtk chwil nie bye prawdziwym sob - ani w
stosunku do innych, ani w stosunku do siebie. Nie moge. Musiae
by faszywy, nadty, stwarza pozory, poniewa to pomaga odnie
sukces w wiecie. Autentyczno ci nie pomoe. Szczero ci nie
pomoe. Prawdomwno ci nie pomoe.
Kim jeste bez swojej wasnoci, sukcesw, sawy? Nie wiesz. Jeste
swoim nazwiskiem, swoj saw, swoim prestiem, posiadan
wadz. Ale oprcz tego kim jeste? Ta ch posiadania staje si
twoj tosamoci. Daje ci faszywe poczucie istnienia.
To jest ego.
Ego nie jest niczym tajemniczym. Jest zjawiskiem bardzo prostym.
Nie wiesz, kim jeste, a ycie bez takiej wiedzy jest niemoliwe. Jeli
nie wiem, kim jestem, to, co tu robi? Wtedy cokolwiek robi, staje
si bez znaczenia. Pierwsz i podstawow spraw jest dowiedzenie
si, kim jestem. By moe pniej bd mg zrobi co, co wypeni
moj natur, uczyni mnie zadowolonym, doprowadzi mnie do celu.
Lecz jeli nie wiem, kim jestem, a robi wiele rzeczy, jake zdoam
dotrze tam, dokd prowadzi mnie moja natura? Biegaem w t i z
powrotem, ale nigdy nie zdarzy si moment, w ktrym mgbym
powiedzie: Nareszcie tu dotarem, oto miejsce, ktrego szukaem.
Nie wiesz, kim jeste, wic w zamian potrzebna ci jest faszywa
tosamo.
niczego.
Poniewa jeste starszy i silniejszy, zaczynasz ksztatowa dziecko
na swoje podobiestwo, nie zastanawiajc si nawet, kim jeste,
dokd doszede, jaki masz status w wiecie duchowym. Jeste
ndzarzem - chcesz tego samego dla swoich dzieci?
Ale nikt si nie zastanawia. Inaczej doroli uczyliby si od maych
dzieci. Dzieci dlatego przynosz tak wiele z innego wiata, poniewa
s tu nowe. Wci nosz w sobie cisz ona, cisz samego istnienia.
Zawsze pamitaj, aby ufa nieznanemu. Umys jest tym znanym.
Nieznane nie moe by umysem. Moe by wszystkim innym, ale nie
umysem. Jedyne, co pewne o umyle, to, e jest on skupiskiem
znanego. Jeli natrafisz na rozstajne drogi, umys powie: Id tdy,
znasz t drog". Jeli posuchasz swojej istoty, doradzi ona, by
poszed drog, ktrej nie znasz, bo lubi przygody. Umys jest
ortodoksyjny, konserwatywny. Zawsze chce porusza si po ladach,
wydeptan ciek - ciek, na ktrej napotka mniejszy opr. Wic
zawsze suchaj nieznanego. I gromad odwag, aby mc porusza
si po nieznanym.
Potrzeba ogromnej odwagi, wyzbycia si strachu, aby dorosn do
swojego przeznaczenia. Ludzie przepenieni strachem nie s w stanie
wydosta si poza to, co znane. Znane daje pewien rodzaj wygody,
bezpieczestwa, poniewa jest... znane. Wiemy wystarczajco duo
o tym, co poznalimy, moemy wic atwo sobie poradzi. Nawet w
stanie upienia jako sobie dajemy rad - nie ma potrzeby si budzi;
to, co znane, jest dla nas bardzo wygodne.
W momencie przekraczania granicy znanego ronie strach, poniewa
teraz bdziemy jak gupcy, bez wiedzy, co wolno, a czego nie. Teraz
nie bdziemy ju tak pewni siebie, teraz moe si zdarzy, e
popenimy bdy; moemy si zgubi. Wanie ten strach przywizuje
ludzi do znanego, a gdy kto da si spta znanemu, staje si
martwy.
ycie powinno by niebezpieczne - nie ma innej drogi. Jedynie przez
niebezpieczestwo osiga si dojrzao. Trzeba by poszukiwaczem
przygd, gotowym zaryzykowa to, co znane, na rzecz nieznanego. A
gdy czowiek zasmakuje radoci bycia wolnym i nieustraszonym, nie
bdzie tego nigdy aowa, poniewa wtedy dopiero przekona si,
czym jest pene ycie. Wtedy przekona si, co znaczy zapalenie
pochodni ycia jednoczenie na dwch kocach. Choby najkrtszy
moment tej intensywnoci zadowala bardziej ni caa wieczno
przecitnego ycia.
Rozdzia drugi
Gdy nowe puka do twoich drzwi, otwieraj!
To, co nowe, jest nieznane. Moe by przyjazne albo wrogie, kto wie?
Tego nie wiadomo z gry! Aby si dowiedzie, musisz je wpuci;
std strach i obawa.
Nowe pochodzi z zewntrz. Nie jest czci ciebie. Caa twoja
przeszo jest zagroona. Nowe nie czy si z tob, std strach.
ye po swojemu, mylae w okrelony sposb, swoimi
przekonaniami wymocie sobie wygodne ycie. I nagle do drzwi
puka co nowego. Twj dawny schemat zostaje zakcony. Jeli
dopucisz do siebie to, co nowe, nigdy ju nie bdziesz t sam
osob, nowe ci zmieni.
Jest to ryzykowne. Nigdy nie wiadomo, dokd nowe nas zaprowadzi.
To, co stare, jest znane; ye z tym przez lata, oswoie si. To, co
nowe, jest nieznane. Moe by przyjazne albo wrogie, kto wie? Tego
nie wiadomo z gry! Aby si dowiedzie, musisz je wpuci; std
strach i obawa.
Nie moesz te nowego ignorowa. Stare nie dao ci tego, czego
szukasz. Skadao obietnice, ale nie zostay one spenione. Stare jest
znane, ale nie daje szczcia. Nowe moe sta si niewygodne, lecz
zawsze jest szansa, e przyniesie szczcie. Nie chcesz ani go
odrzuci, ani zaakceptowa. Wahasz si, w twojej duszy rodzi si
udrka. To naturalne, nie ma w tym nic zego. Tak byo zawsze i tak
zawsze bdzie.
Postaraj si zrozumie, jak pojawia si nowe. Kady na wiecie chce
si odnawia, poniewa nikt nie jest zadowolony z tego, co stare. Nikt
nigdy nie moe by zadowolony z tego, co stare, bo niezalenie od
tego, czym ono jest, zbyt dobrze je znasz. Stare stao si
powtarzalne, nudne, monotonne. Chcesz si go pozby. Chcesz
odkrywa, ryzykowa. Chcesz sta si kim nowym, ale gdy nowe
puka do twoich drzwi, kurczysz si, wycofujesz, ukrywasz za tym, co
stare. Oto dylemat.
Jak stajemy si kim nowym? Potrzebna jest odwaga, ale nie
zwyczajna; potrzeba nadzwyczajnej odwagi. wiat jest peen tchrzy,
Rozdzia trzeci
Odwaga mioci
Strach nie jest niczym innym jak tylko brakiem mioci. Dziaaj
mioci, zapomnij o strachu. Jeli umiesz kocha, strach ginie.
Jeli gboko kochasz, nie ma strachu. Strach jest negacj, brakiem.
Trzeba to gboko zrozumie. Jeli to ci umknie, nigdy nie pojmiesz
istoty strachu. On jest jak ciemno. Ciemno nie istnieje, tylko
wydaje si, e jest. Waciwie jest jednak po prostu brakiem wiata.
To wiato istnieje; usu je, a w tym miejscu pojawi si ciemno.
Ciemno nie istnieje, nie moesz jej usun, nie moesz jej
przenie, wyrzuci. Jeli chcesz co na ni poradzi, musisz
skorzysta ze wiata, poniewa masz kontakt jedynie z tym, co
istnieje. Zga wiato, pojawi si ciemno; zapal je, ciemnoci nie
bdzie. Robisz co ze wiatem, nie z ciemnoci.
Strach to ciemno, brak mioci. Nie moesz z nim nic zrobi, a im
bardziej bdziesz prbowa, tym wikszy on si stanie, poniewa
bdzie si to okazywa coraz bardziej niemoliwe. Problem tylko si
pogbia. Jeli podejmiesz walk z ciemnoci, przegrasz. Moesz
doby miecza i prbowa j zgadzi, ale to ty padniesz wyczerpany.
A w kocu umys podpowie ci: Ciemno jest zbyt potna, dlatego
nie mog jej pokona".
Tu wanie pojawia si bd. Z pozoru brzmi to logicznie -skoro
zmagae si z ciemnoci i nie bye w stanie jej pokona, zatem
dochodzisz do wniosku, e ciemno jest potna, a ty w jej obliczu bezsilny. Ale prawda jest inna. Nie jeste bezsilny, ciemno jest
bezsilna. W istocie ciemnoci w ogle nie ma - dlatego nie moge z
ni wygra. Jak moesz pokona co, czego nie ma?
Nie walcz wic ze strachem; inaczej zaczniesz si coraz bardziej ba
i zrodzi si w tobie nowy strach. Bdzie to strach przed potg
istnieje.
Klucz jest ten sam: zniszczy mio. Wtedy czowiek jest tylko
pustk, prni, bezsensown egzystencj. Wtedy mona z ludmi
robi wszystko; nikt nie bdzie si buntowa, nikt nie bdzie mia
wystarczajco duo odwagi.
Mio daje odwag, odbiera cay strach. Przeladowcy polegaj na
twoim strachu. Tworz go w tobie, tworz tysice rodzajw strachu.
Jeste otoczony strachem, wypenia on twoj psychik. W gbi
siebie cay si trzsiesz. Tylko na zewntrz starasz si utrzyma
pozory, wewntrz przepeniony jeste strachem, warstwa po
warstwie.
Czowiek wypeniony strachem moe tylko nienawidzi - nienawi
wynika w naturalny sposb ze strachu. Czowiek peen strachu jest
rwnie peen gniewu i jest przeciwnikiem ycia, a nie jego
zwolennikiem. Dla czowieka przepenionego strachem mier
oznacza ulg. Jest on samobjc, jest negatywnie nastawiony do
ycia. ycie wydaje mu si niebezpieczne, poniewa aby y, trzeba
kocha. Jake mona tak egzystowa? Ciao, aby y, potrzebuje
oddechu, a dusza potrzebuje mioci. Lecz przecie mio jest
cakowicie zatruta.
Przez zatrucie twojej miosnej energii wywoano w tobie rozam;
sprawiono, e jeste wrogiem samego siebie. Podzielono ci na
dwoje. Rozptano w tobie wewntrzn wojn, jeste w cigym
konflikcie. Przez konflikt tracisz energi; std brak w twoim yciu
werwy, wesooci. Nie jest wypenione energi; jest nudne, paskie,
ograniczone.
Mio wyostrza inteligencj, strach j przytpia. Komu zaley na
twojej inteligencji? Nie tym, ktrzy rzdz. Jak mogliby chcie, eby
by inteligentny? Przecie zaraz przejrzaby ca ich strategi, ich
gierki. Chc, eby by gupi i przecitny. Na pewno zaley im na tym,
aby by wydajny jako pracownik, ale nie inteligentny. Dlatego
ludzko wykorzystuje zaledwie minimum swojego potencjau.
Naukowe badania mwi, e w cigu ycia przecitny czowiek
wykorzystuje tylko pi procent swojej inteligencji. Jeli zwyczajny
czowiek tylko pi procent, to co z tymi nadzwyczajnymi? Co z
Einsteinem, Mozartem, Beethovenem? Badacze mwi, e nawet
ludzie obdarzeni wielkim talentem nie wykorzystuj wicej ni
dziesi procent. A ci, ktrych nazywamy geniuszami, wykorzystuj
Rozdzia czwarty
Wydosta si z tumu
Medytacja to po prostu odwaga, by by cichym i samym. Powoli,
bardzo powoli zaczynasz odczuwa w sobie now warto, now
ywotno, nowe pikno, now inteligencje, ktre nie s od nikogo
zapoyczone, ktre rosn wraz z tob. S zakorzenione w twojej
egzystencji, l - jeli nie jeste tchrzem - rozwin si w owoce, w
kwiaty.
Nikt nie jest tym, kim mia by. Spoeczestwo, kultura, religia,
edukacja spiskuj przeciw bezbronnym dzieciom. Maj nad nimi
wadz. Dziecko jest bezsilne i zalene, wic doroli uksztatuj je
tak, jak tego chc. Nie pozwol adnemu dziecku dorasta zgodnie z
jego naturalnym przeznaczeniem. Zrobi wszystko, by zamieni
ludzk istot w co uytecznego. Kto wie - moe jeli dziecko
pozostawi si samemu sobie, aby dorastao, nie bdzie z niego
adnego poytku? Spoeczestwo nie jest gotowe zaryzykowa.
Przechwytuje dziecko i zaczyna formowa je wedug swoich potrzeb.
W pewnym sensie zabija dusz dziecka, dajc mu faszyw
Dyktat liczb
Spoeczestwo spodziewa si, e bdziesz zachowywa si dokadnie tak jak inni. W momencie gdy zachowasz si odrobin
inaczej, stajesz si obcym, a ludzie lkaj si obcych.
Wanie dlatego, jeli dwie osoby siedz w autobusie, w pocigu czy
na przystanku - zwykle nie potrafi siedzie w ciszy. Oboje s wobec
siebie nieznajomymi. Tote natychmiast zaczynaj si sobie
Rozdzia pity
Rado niebezpiecznego ycia
Odwani pdz na zamanie karku. Poszukuj niebezpieczestwa.
Ich yciowa filozofia nie ma nic wsplnego z podejciem firm
ubezpieczeniowych. To filozofia himalaistw, lotnikw, surferw. A
surfuj nie tylko w morzach zewntrznych, ale take po oceanach
ukrytych we wntrzu nich samych. Nie wspinaj si jedynie w Alpach
czy Himalajach; zdobywaj najwysze szczyty w sobie.
Niebezpieczne ycie sprawia, e czujesz si w peni ywym
czowiekiem. Jeli nie podejmujesz ryzyka, nie yjesz wcale. ycie
kwitnie tylko, gdy jest niebezpiecznie, niepewnie; w bezpieczestwie
nie rozkwita nigdy.
Jeli dysz do bezpieczestwa, stajesz si spokojnym stawem.
Twoja energia przestaje si porusza. Zaczynasz si ba... poniewa
nie umiesz wyprawi si w nieznane. Po co ryzykowa? Znane jest
bardziej bezpieczne. Wpadasz w obsesj tego, co znane. Czujesz si
nim zmczony, jeste znudzony, czujesz si smutny, ale nadal po-
zostajesz w tym, co znasz, w tym, co zdaje si by wygodne. Nieznane sprawia, e drysz. Na sam myl o nim masz zawroty gowy.
Na wiecie s tylko dwa typy ludzi: jedni, dcy do wygody,
poszukujcy mierci, zmierzajcy do komfortowego grobu, i drudzy,
ktrzy chc y. Ci ostatni wybieraj ryzyko, poniewa tylko dziki
niemu ycie kwitnie.
Czy wspinae si kiedy? Im wyej wejdziesz, tym modszy,
wieszy si czujesz. Im wiksze ryzyko spadku, im gbsza przepa za plecami, tym wicej ycia czujesz w sobie (...) Wanie
wtedy - na granicy ycia i mierci, gdy wisisz pomidzy yciem i
mierci - wtedy nie ma nudy, nie ma kurzu przeszoci, nie ma
pragnienia przyszoci. Wtedy wyostrza si teraniejszo jak
pomie. To wystarczy - yjesz tu i teraz.
Podobnie w przypadku surflngu, narciarstwa, szybownictwa - tam,
gdzie pojawia si ryzyko utraty ycia, jest te ogromna rado, bo
czujesz, jak wielk warto ma twoje ycie. Std przywizanie ludzi
do sportw ekstremalnych.
Ludzie wspinaj si na szczyty grskie (...). Kto spyta Edmunda
Hillarego: Dlaczego chciae wej na Mount Everest? Po co?" A
Hillary odpowiedzia: Poniewa jest. Stanowi nieustajce wyzwanie".
Byo to ryzykowne, wielu poprzednikw zgino. Przez szedziesit,
siedemdziesit lat ludzie si tam wspinali caymi grupami. Mimo e to
bya prawie pewna mier, chtnych nie brakowao. Co ich
pocigao?
Sigajc wyej, udajc si daleko od terenw zamieszkaych, od
rutyny ycia, ponownie stajesz si dziki, ponownie stajesz si czci
wiata zwierzt. Znw yjesz jak tygrys czy lew, jak rzeka. Znw
wzbijasz si w niebo jak ptak, coraz wyej i wyej. Chwila po chwili
bezpieczestwo, konto w banku, ona, m, rodzina, spoeczestwo,
koci, szacunek bledn, staj si coraz odleglejsze. Zostajesz sam.
Wanie dlatego ludzi tak bardzo cignie do sportu. Nie jest to
prawdziwe zagroenie, poniewa moesz si przygotowa. Moesz
si nauczy, przej trening. Ryzyko jest skalkulowane -jeli mog
uy takiego okrelenia. Wspinaczk moesz trenowa i podj
wszelkie rodki ostronoci. Albo w przypadku szybkiej jazdy
samochodem - moesz jecha sto osiemdziesit kilometrw na
godzin i bdzie to niebezpieczne, emocjonujce. Ale moesz si w
tym tak wprawi, e dla ciebie przestanie to by niebezpieczne;
bdzie si takie wydawao tylko z zewntrz. Nawet jeli jest ryzyko, to
jest ono niewielkie. Z czasem staje si za tylko cielesne, dotyczy
tylko ciaa.
Gdy mwi, eby y ryzykownie, nie mam na myli po prostu ryzyka
fizycznego, ale psychiczne, a w kocu - duchowe. Religijno jest
duchowym ryzykiem. Dociera ona do tak wysokich puapw, e by
moe nie ma ju z nich powrotu. Takie jest znaczenie okrelenia
Buddy: anagamin - ten, ktry nigdy nie wrci". Dochodzi do puapu,
do punktu, z ktrego nie ma powrotu... a potem po prostu znika. Ju
nigdy nie wraca.
Gdy mwi, by y niebezpiecznie, chodzi mi o to, eby nie wid
ycia szacownego obywatela - burmistrza miasta czy czonka
zarzdu korporacji. To nie jest ycie. Jeli zostaniesz ministrem albo
bdziesz mia jaki inny dobry zawd, kadego dnia bd ci na konto
napywa nowe pienidze i wszystko bdzie wspaniale. Ale kiedy
wszystko tak wspaniale si ukada - przyjrzyj si: umierasz, nic si
nie dzieje. By moe ludzie ci szanuj, a gdy umrzesz, pody za
tob duga procesja. Piknie! Ale na tym koniec. W gazetach poka
twoje zdjcie i wydrukuj artykuy, a potem ludzie o tobie zapomn.
Ty za cae swoje ycie oddae tym rzeczom.
Czowiek moe zmarnowa swoje ycie dla zwykych, doczesnych
spraw. Bycie uduchowionym oznacza zrozumienie, e te malutkie
rzeczy nie maj wikszego znaczenia. Nie mwi, e zupenie nie
maj znaczenia. Maj pewien sens, pewne znaczenie, ale nie tak
due, jak ci si wydaje.
Pienidze s potrzebne. S potrzeb. Ale nie s i nie mog by
celem. Dom jest potrzebny, oczywicie. Jest konieczny. Nie jestem
ascet i nie namawiam, ebycie zburzyli swoje domy i uciekli w
Himalaje. Dom jest potrzebny - ale ma suy tobie. Nie zrozum tego
le. Gdy obserwuje ludzi, widz, e wszystko przewrcio si do gry
nogami. yj tak, jakby to dom ich potrzebowa. Pracuj na potrzeby
domu. yj tak, jakby zaspokajali potrzeby swoich kont w banku - po
prostu zbieraj pienidze, a potem umieraj. Zreszt nigdy nie
zaczli ycia. Ani przez chwil nie dowiadczyli pulsowania, mocy
ycia. Byli uwizieni w bezpieczestwie, w rutynie, w szacunku.
To naturalne, e tacy ludzie odczuwaj nud. Przychodz do mnie i
mwi, e s znudzeni. Mwi, e s zmczeni, e utknli, i nie
wiedz, co mog z tym zrobi. Wydaje im si, e dziki powtarzaniu
jakiej mantry znw oyj. A to nie takie proste. Bd musieli zmieni
cay wzorzec swojego ycia.
Kochaj, ale niech ci si nie wydaje, e jutro kobieta nadal bdzie
twoja. Nie licz na nic. Nie ograniczaj kobiety do bycia on. Wtedy
A ona upieraa si: Ale co ludzie pomyl... Jeste synem najlepszego sprzedawcy ubra w miecie, a zawsze wczysz si w podartych spodniach, jakby nikt o ciebie nie dba". Odpowiadaem: Jeli
zaszyjesz, bdzie to brzydko wyglda. Teraz kady widzi, e jest to
wieo podarte. Nie wyszedbym przecie z domu z tak dziur. Jest
wiea, wanie spadem z drzewa. A jeli zaszyjesz - bdzie
wyglda jak co starego, co, co usiuj ukry. Jeli zaszyjesz, bd
wyglda na biedaka. A teraz rozdarta koszula sprawia, e wydaj si
odwany. Nie martw si. Kadego, kto wspomni co na ten temat,
mog wyzwa na pojedynek. Powiem mu: Moesz wej ze mn na
to drzewo. Jeli z niego nie spadniesz, bdziesz mia prawo mwi o
mnie, co chcesz".
W Indiach drzewa s bardzo mikkie, atwo si ami, np. damun.
Damun to bardzo sodki owoc, ale drzewo ronie wysokie i jest
bardzo delikatne; jego gazie mog si w kadej chwili zama. Jeli
jednak nie wejdziesz wysoko, nie zdobdziesz najlepszych owocw,
poniewa te dojrzewajce nisko zostay ju zerwane przez tchrzy przez tych, ktrzy nie odwayli si wspi wyej ni dwa metry.
Jeli masz odwag wspi si na wysoko szeciu metrw, wtedy
zdobdziesz naprawd soczyste damuny. S zarezerwowane dla
tych, ktrzy maj odwag - z tej wysokoci upadek jest prawie pewny.
Nic na to nie poradzisz, to wykracza poza ludzkie moliwoci.
Wystarczy mocniejszy wiatr... Nie dasz rady szybko zej; cae
gazie odamuj si od pnia i zanim zdysz cokolwiek zrobi, leysz
ju na ziemi.
Mama nigdy nie potrafia zrozumie mojego toku rozumowania.
Prbowaem jej wyjani: To bardzo proste. Jeli nie zaszyjesz mojej
koszuli, oznacza to, e rozdarcie jest wiee; doszo do niego przed
chwil. Zaszyte - pokazuje, e nie jest nowe;
e wyszedem z at z domu. To dowodzi, e jestem biedny, a ja nie
chc za takiego uchodzi". Odpowiadaa: Nie rozumiem twojego
sposobu mylenia, poniewa kady w tym domu, gdy rozedrze mu
si koszula albo brakuje guzikw, przychodzi i prosi, abym
zacerowaa mu ubranie. A ty jeste jedyn osob, do ktrej ja musz
przychodzi i nawet wtedy nie pozwalasz zacerowa dziur".
Powiedziaem: Nie. Jeli chcesz da mi now bluz, w porzdku. Ale
zacerowanej nie bd nosi. Podart mog nosi przez cay rok; nie
ma problemu, poniewa jest zawsze jakby wieo podarta. Zawsze
mog powiedzie, e przed chwil spadem z drzewa".
Caa historia rozumu w rnych dziedzinach wiedzy to wanie atanie
Rozdzia szsty
W poszukiwaniu odwagi
Techniki medytacyjne oraz odpowiedzi na pytania
Kady odczuwa lk - i powinien odczuwa. ycie jest takie, e
powinien. Ludzie, ktrzy pokonali swoje lki, nie osignli tego przez
stanie si miakami - miaek jedynie blokuje strach; nie znaczy to,
e go nie odczuwa. Przesta odczuwa strach znaczy zaakceptowa
swoje lki. Nie jest to kwestia brawury. To po prostu umiejtno
spojrzenia na realia ycia i dostrzeenia, e lki te s naturalne.
Trzeba si na nie zgodzi.
Czy poczucie strachu i poczucie winy s tym samym?
Strach i wina nie s tym samym. Jeli zaakceptujesz swoje lki,
maska, a na dodatek - jest przecie niedroga. Zmieni swoj twarz to wielki wysiek. Przemalowa twarz jest bardzo atwo.
Kiedy nagle masz odsoni swoj prawdziw twarz, przeszywa ci
gboki dreszcz. Rozdygotany, mylisz gorczkowo: Czy spodobam
si innym? Czy ludzie nadal bd mnie akceptowa, kocha,
szanowa?" Kt to moe wiedzie? Podobay im si twoje maski,
odczuwali przed tob respekt, zachwycali si tym, jak si ubierasz. A
teraz pojawiy si obawy, czy zobaczywszy ci bez ubrania nadal
bd ci kocha, szanowa, docenia, czy te wszyscy si od ciebie
odwrc. Mog przecie odej, moesz zosta sam.
Tote ludzie wci udaj. Powodem jest strach. Z niego rodzi si fasz
i udawanie. Aby nie czu lku, trzeba by autentycznym.
Jedna z najwaniejszych prawd yciowych mwi: cokolwiek
ukrywasz, to si rozrasta; cokolwiek za wycigasz na wiato
dzienne, jeli jest ze, znika, wyparowuje w socu, a jeli jest dobre rozkwita. Ale kiedy co ukrywasz, dzieje si odwrotnie. Dobre
pocztki usychaj, bo nie s odywiane; potrzebuj one przecie
wiatru i deszczu, i soca, kontaktu z natur. Mog rosn jedynie na
glebie prawdy, bo ona dostarcza waciwych skadnikw. Kiedy
przestaniesz ich dostarcza - to, co byo dobrym pocztkiem, staje
si coraz sabsze. Ludzie godz swoj rzeczywisto, a przekarmiaj
zudzenia.
Twoje nieprawdziwe twarze karmi si kamstwem. Musisz wic
dostarcza go coraz wicej. Aby potwierdzi jedno kamstwo,
potrzebujesz stu innych, bo kamstwo moe by podtrzymane tylko
przez jeszcze wiksze kamstwo. Kiedy wic chowasz si za jak
fasad, twoja rzeczywisto zamiera, a nierzeczywisto potnieje.
Jeli si odsonisz, nierzeczywisto zniknie; skazana jest na
zniknicie, bo nie jest w stanie funkcjonowa otwarcie. Musi
pozostawa w ciemnoci, w tajemnicy, w tunelach twojej podwiadomoci. Jeli skonfrontujesz j ze wiadomoci, zacznie
znika.
Na rym wanie polega cay sukces psychoanalizy. Jest bardzo
prosty. Psychoanalityk pomaga przenie wszystko, co zalega w
twojej podwiadomoci, w ciemnych zakamarkach twojej istoty, do
poziomu wiadomoci. Wydobywa wszystko na powierzchni, tak by
mg to zobaczy i eby inni take mogli to zobaczy. Wtedy zdarzaj
si cuda: ilekro to ujrzysz, zaczynasz to w sobie zwalcza. Jeeli
moesz wic ukaza to jednej osobie -a wanie taki jest cel
psychoanalityka, eby to w tobie wydoby -stanowi to doskonay
ni skazane. Chrzecijanin czy dainista, parias czy komunista wszyscy bd odczuwa znudzenie, bo dziel swoje ycie na czci.
To, co prawdziwe w nich, zostaje odsunite na bok, a prowadz
ycie, ktre nie jest prawdziwe. To wanie ono powoduje nud.
Gdyby robi to, co naprawd chcesz robi, nie odczuwaby
znudzenia. Kiedy przyjto mnie na uniwersytet, moi rodzice, ojciec,
caa rodzina, wszyscy chcieli, ebym zosta naukowcem, bo to zawd
z przyszoci, albo lekarzem, albo chocia inynierem. Zdecydowanie odmwiem. Powiedziaem: Bd robi to, co chc, bo nie
zamierzam nudzi si przez reszt ycia. Jako naukowiec mog
odnie sukces, mog zdoby uznanie, pienidze, presti, ale w gbi
siebie bd znudzony, bo bd robi nie to, co chciabym". Byli
zadziwieni, bo nie mogli dopatrzy si adnych korzyci ze
studiowania filozofii. Dla nich by to po prostu najgorszy kierunek na
uniwersytecie. Zgodzili si wic na to niechtnie, w przekonaniu, e
marnuj sobie przyszo. W kocu dotarto do nich jednak, e si
mylili.
Nie jest to sprawa pienidzy, wadzy czy prestiu. Chodzi o to, co
naprawd chciaby robi. Rb to bez wzgldu na to, jakie osigasz
rezultaty, a twoje znudzenie zniknie. Jeli musisz robi to, czego
wymagaj od ciebie inni, musisz wykonywa co dokadnie w taki
sposb, jak ci nakazano, s to kamienie wgielne nudy.
Caa ludzko nudzi si, bo ten, kto chcia by mistykiem, zosta
matematykiem, ten, kto chcia by matematykiem, jest politykiem, a
urodzony poeta zosta biznesmenem. Kady jest nie tam, gdzie chcia
by, kady zajmuje miejsce kogo innego. Zaryzykuj. Nuda zniknie w
mgnieniu oka.
Mwisz: Dotarto do mnie to, e jestem sob znudzony..." A wiesz,
dlaczego? Po prostu nie jeste autentyczny, nie jeste prawdziwy, nie
szanujesz samego siebie. I dodajesz: Nie ma we mnie radoci". A
jak moesz j poczu? Ona przelewaaby si w tobie jak oywczy
sok, gdyby robi to, co pragniesz robi.
Vincent van Gogh odczuwa cakowite zadowolenie z samego faktu,
e maluje. Nie kupowano jego obrazw, nikt go nie docenia, czsto
bywa niedoywiony, przymiera godem. Brat dawa mu od czasu do
czasu troch pienidzy, tak aby mg jako przey. W cigu
tygodnia przez trzy dni co jada, a cztery dni poci. Za pienidze,
ktre zaoszczdzi najedzeniu, musia przecie kupowa ptno, pdzle i farby. Mimo to odczuwa rado, krya ona nim jak oywcze
soki. Kiedy mia trzydzieci trzy lata, popeni samobjstwo, ale czy to
przyklei etykietk.
To, co znamy, to umys. Nieznane - to Bg. To, co nieznane, nigdy nie
stanie si czci znanego. To, co poznajemy, nie jest ju nieznanym
Bogiem. Nieznane pozostaje niepoznawalne.
Nawet jeli co o tym wiesz, to i tak tego nie poznasz. Tajemnica nie
podlega rozwizaniu; jest nierozwizywalna.
Tote kadego wieczoru wchod w t przestrze. Bdzie tam lk,
drenie, ale to dobrze. Powoli zniknie, ustpi miejsca radoci. Po
trzech tygodniach pewnego dnia poczujesz tak bogo, taki
zastrzyk energii, wzbogacenie twojego jestestwa poczuciem radoci
-jakby skoczya si noc i soce pojawio si na horyzoncie.
Medytacja, by pozby si utrwalonych zachowa lkowych
Zauwayem, e wci powtarzam pewien wzorzec zachowania,
ktry przyjem jeszcze w dziecistwie. Zawsze gdy dostawaem
bur od rodzicw albo gdy mnie krytykowali, po prostu
zamykaem si, uciekaem, pocieszajc si myl, e ludzie nie
s mi do niczego potrzebni i poradz sobie bez nich. Teraz widz, e podobnie reaguj na przyjaci.
To jedynie przyzwyczajenie, ktre mocno si w tobie utrwalio.
Sprbuj postpowa odwrotnie. Kiedy chcesz si zanikn - otwieraj
si. Jeli chcesz odej - nie id; jeli nie chcesz o czym rozmawia
- mw. Jeli wolaby unikn awantury -nie unikaj jej, rozptaj istn
burz.
W sytuacjach zagroenia zawsze mamy alternatyw: walczy albo
ucieka. Dziecku - zwaszcza w krajach przywizanych do tradycji nie wolno walczy. W Ameryce dziecko stawia si tak zaciekle, e to
rodzice czasem musz ucieka. Ale w krajach bazujcych na starych
tradycjach, gdzie hoduje si od wiekw tym samym wartociom,
dziecko nie moe si buntowa. Jedyny sposb to zanikn si w
sobie, owin si wok swojego jestestwa, aby je zabezpieczy.
Nauczye si wic ucieka.
Jedyne, co moesz teraz zrobi, to w chwilach, kiedy masz ochot
ucieka, nie ruszaj si, zosta i stocz walk. Poprbuj tego przez
miesic - zobaczymy, co dalej. Kiedy ju nauczysz si reagowa
odwrotnie - powiem ci, jak odrzuci obie reakcje. Bo obie s ze i obu
musisz si pozby. Tylko w ten sposb przestaniesz odczuwa
zagroenie. Poniewa jeden rodzaj reakcji zakorzeni si w tobie,
lepiej?"
Odpowiedziaem: To jest dla mnie za trudne; jestem zbyt leniwy.
Mog popatrze, ale gotowa przez cay dzie?! Nie, to niemoliwe".
Niczego wic si nie nauczyem, ale samo obserwowanie go byo
ciekawe. Kiedy dziadek gotowa, stawa si artyst -jak rzebiarz,
muzyk czy malarz. To nie byo gotowanie. Dla niego to bya sztuka. A
jeli co byo choby odrobin nie tak, jak powinno - wyrzuca
natychmiast i gotowa od pocztku. Mwiem: Przecie to bardzo
dobre". Odpowiada: Nie, to jest po prostu dobre. A ja jestem
perfekcjonist i dopki nie osign swojego poziomu perfekcji, nie
poczstuj tym nikogo. Kocham to, co gotuj".
Umia przyrzdza wiele koktajli (...). A cokolwiek robi, caa rodzina
zaraz zwracaa si przeciwko niemu; nazywali go utrapiecem. Nie
wpuszcza nikogo do kuchni, a pod wieczr zwoywa wszystkich
ateistw z miasta. Z kolacj czeka, a zajdzie soce, po to tylko,
eby postpi na przekr dainistom. Jad po zachodzie, dlatego e
dainizm nakazuje je ostatni posiek, zanim zajdzie soce. Zwykle
wysya mnie przed dom, ebym sprawdzi, czy soce ju zaszo.
Drani tym ca rodzin, ale nie mogli si na niego zoci, gdy by
gow domu, seniorem rodu. W zastpstwie zocili si wic na mnie;
byo im atwiej. Pytali: Czemu si krcisz w t i z powrotem,
sprawdzajc zachd soca? Ten starzec zgubi take ciebie".
auj, e natknem si na powie Grek Zorba, dopiero gdy
dziadek ju umiera. Podczas ceremonii pogrzebowej mylaem tylko
o jednym -jak bardzo byby szczliwy, gdybym j dla niego
przetumaczy i mu j czyta. Przeczytaem mu wiele ksiek. On sam
nie zdoby wyksztacenia. Umia si jedynie podpisa. Nie nauczy si
pisa ani czyta - ale by z tego dumny. Zwyk mawia: To dobrze, e
ojciec nie zmusza mnie do szkoy. Zepsuby mnie. Te ksiki psuj
ludzi". Ostrzega mnie: Pamitaj - twj ojciec jest zepsuty, tak samo
twoi wujkowie; wci czytaj te religijne ksigi pene bzdur. A kiedy
oni trac czas na czytanie - ja yj. Najlepiej jest uczy si ycia yjc. Wyl ci na uniwersytet wbrew mojej woli. Nie mog
sprzeciwi si obojgu - twojej matce i ojcu. Ale pilnuj si, eby si
nie zagubi w tych wszystkich ksikach".
Cieszy si z tysica drobiazgw. Zapytaem go kiedy: Kady wierzy
w Boga. Dlaczego ty nie wierzysz, Babal" (Nazywaem go Baba, co
znaczy po hindusku dziadek".)
Odpowiedzia: Bo si nie boj". Bardzo prosta odpowied: Czego
si ba? Nie ma takiej potrzeby. Nie zrobiem niczego zego, nikogo