W ostatnich latach w dyskursie filozoficznym, naukowym i
publicystycznym narasta krytyka modelu ekonomicznego, politycznego i spoecznego opartego na zasadach 1 neoliberalizmu , ktry dominuje/wa w wielu krajach wiata poczwszy od lat 80-tych XX wieku. Najwaniejszym, jak si zdaje, pretekstem dla wspomnianej kontestacji by/jest olbrzymi kryzys gospodarczy trwajcy od roku 2008 (najwikszy od lat 30-tych XX wieku). Gwnym winowajc sytuacji kryzysowej w wiecie wspczesnym zosta obwoany wanie neoliberalizm. W Polsce rwnie w ostatnich latach narasta krytyka liberalizmu zarwno jako ideologii i jako programu gospodarczego, chocia (w oficjalnej propagandzie) jestemy zielon wysp, ktrej wszystkie podstawowe wskaniki makroekonomiczne s dodatnie. W polskich warunkach bowiem krytyka polityki neoliberalnej dotyczy nieco innych kwestii i jest uwarunkowana przez inne przyczyny. Chodzi bowiem o dalsz modernizacj kraju (rozpoczt po roku 1989). Dotychczasowy jej model wyczerpa swoje moliwoci gdy by oparty na wzorcach neoliberalnych (twierdz jego krytycy). Proponowane s zatem nowe wizje. Humanici i badacze spoeczni rwnie wczyli si w oywion dyskusj nad kierunkami dalszego rozwoju naszego 1 Tytuem przykadu mona tu wskaza na cztery gone prace: Michael Hardt, Toni Negri: Imperium, Guy Standig: Prekariat, Thomas Piketty: Ekonomia nierwnoci, Chris Harman: Kapitalizm Zombi. Globalny kryzys i aktualnoc myli Marksa
kraju. Wan rol w pchniciu na nowe tory rozwoju Polski moe
odegra (postuluj) wiedza historyczna. Dodajmy od razu reinterpretacja dominujcej w gwnym nurcie historiograficznym wiedzy. Tylko bowiem nowe spojrzenie na dzieje Polski (zwaszcza nowoytnej i najnowszej): alternatywne bd kontrfaktyczne moe sta si wanym elementem wiadomoci spoecznej, ktra na nowo zdefiniuje priorytety i sposoby dalszej modernizacji. Pord nowych propozycji odczytania dziejw Polski na czoo wysuwaj si dwie autorstwa badaczy modszego pokolenia, a mianowicie: Jana Sowy i Andrzeja Ledera. Nie s oni profesjonalnymi historykami. Nie prowadz klasycznych bada rdowych, za pomoc ktrych mona dokona rewizji wielu faktw i procesw. Swoje propozycje historiograficzne buduj poprzez zastosowanie okrelonych teorii do analizy procesu dziejowego oczywicie skoncentrowanego wok polskich spraw. Jednym sowem buduj nowe narracje historyczne -z jasno zaznaczonym przeznaczeniem (dla przyszych przeobrae w Polsce). Majc na wzgldzie wspomnian przed momentem okolicznoc mona postawi pytanie czy ich usiowania maj szans powodzenia tj. czy w wiecie wspczesnym istniej przesanki dla uksztatowania si wsplnotowych przekona (na kanwie narracji czy metanarracji historycznych w tym przypadku) motywujcych okrelone dziaania w skali masowej? Istnieje bowiem pogld odmienny zupenie inaczej konstruujcy konstytutywne cechy rzeczywistoci wspczesnej, ktrej cech charakterystyczn ma by druga tytuowa kategoria czyli: baza danych. Sprbujmy udzieli na nie odpowiedzi. 1. Nauka zaangaowana owych struktur dugiego trwania, ktre nie zawsze s uwiadamiane przez og2. Stanowi one swoist gramatyk 2 Fernand Braudel, Gramatyka Cywilizacji, Oficyna Naukowa, Warszawa 2006, s. 62
cywilizacji, ktra realizuje si i przejawia w rnych praktykach
przez wiele, wiele lat. Poznaska kulturoznawczyni i filozofka kultury Anna Paubicka (inspirujc si myl Braudela) zauwaa, e w myleniu o wiecie (zarwno filozoficznym, jak i tym naukowym) te mona dostrzec takie wtki czy metody, ktre maj charakter dugiego trwania i skadaj si na gramatyk nauki zachodniej. W perspektywie spoeczno-regulacyjnej koncepcji kultury 3 (uzupelnionej o pojcie wzorw kultury Ruth Benedict) artykuuje dwie takie cechy nauki europejskiej, ktre niezmiennie maj trwac jeszcze od czasw antycznych. S to postawa czowieka zaangaowanego w realizacj obranych wartoci i postawa czowieka przygldajcego si wiatu. Odpowiednio towarzyszy temu dualizm mylenia: fenomenologicznego oraz racjonalnego (ten ostatni moe mie charakter teoretyczny lub/i praktyczny) 4. w dualizm stanowi, zdaniem Paubickiej, o swoistoci kultury europejskiej (a pniej Zachodniej) i jej sile. Sia wiedzy naukowej uwaa Paubicka braa si z poczenia refleksji teoretycznej z nastawieniem praktycznym. Badacz mg oczywicie zadowoli si ogldem rzeczywistoci. Jeli jednak chcia interweniowa w wiat to korzysta z refleksji teoretycznej nad przedmiotem swej interwencji. W wiecie ponowoczesnym dostrzega Paubicka powrt do mylenia fenomenologicznego oraz odejcie od refleksji teoretycznej nad danym wycinkiem bytu i prby jego naprawiania za pomoc wiedzy czysto praktycznej. Taka postawa, zdaniem Paubickiej, moe powodowa nieskuteczno naszych dziaa tak, jak ma to miejsce w przypadku prb wyjanienia obecnego kryzysu gospodarczego i zaradzenia mu. Badaczka poznaska wskazuje, e wielu badaczy chce zrozumie zaamanie si rynkw finansowych po roku 2007 bez jasno wyartykuowanej teorii. Oznacza to (na dalsz met) degradacj wiedzy naukowej i zrwnanie jej z innymi rodzajami 3 Jej podstawy stworzy Jerzy Kmita 4 Anna Paubicka, Gramatyka kultury europejskiej, Oficyna Wydawnicza Epigram, Bydgoszcz 2013, s. 17
wiedzy, a take obnienie statusu naukowca, a w kocowym
rozrachunku utrat tosamoci przez kultur Zachodu 5 (poprzez nadwerenie wanego elementu jej gramatyki). Andrzej Leder i Jan Sowa chc zasadniczych zmian we wspczesnej Polsce. Uwaaj, e wiedza historyczna moe by wanym instrumentem w ich uzasadnianiu i wskazywaniu nowych celw i wartoci. Dotychczasowe dzieje Polski przepisuj przy uyciu modnych ostatnio nurtw filozoficznych oraz wybranych teorii z humanistyki i nauk spoecznych. Ich zastosowanie do zastanego korpusu wiedzy historycznej daje nowe narracje. W przypadku Andrzeja Ledera bd to z kolei: pole symboliczne, imaginarium, fantazmat (do tego dochodzi jeszcze lacanowsko-ikowska transpasywanoc) . Wszystkie te trzy kategorie s ujmowane w duchu psychoanalitycznym. Leder uywa ich w znaczeniu, ktre nadali im odpowiednio: Ch. Tylor i J. Lacan. Imaginarium to dla niego: okrelone wyobraenia majce czsto charakter dugiego trwania. Ich zbir tworzy uniwersum, inaczej: pole symboliczne dla dziaania i funkcjonowania danej wsplnoty. Fantazmat z kolei to konstrukcja podmiotu wizja celw i oczekiwa wobec rnych podmiotw. Wspomniane trzy kluczowe kategorie maj charakter na poy nieuwiadamiany 6. Konstrukcje fantazmatyczne mog take stanowic rdze imaginariw. Gwn tez, jak stawia Leder w interesujcej nas tutaj ksice jest twierdzenie, e w Polsce w latach 1939-56 dokonaa si rewolucja, ktra zniszczya dominujce do tego czasu pole symboliczne i skadajce si na imaginaria (folwarczne i romantyczne, jak je nazywa) i stworzya podstawy nowego. Jednake rewolucja owa nie bya dzieem Polakw tylko obcych sil: Niemcw i Rosjan. Wspomniana rewolucja zacza okres modernizacji Polski, ktry trwa do dnia dzisiejszego. Stworzya 5 Tame s. 208-211 6 Andrzej Leder, Przeniona rewolucja. wiczenie z logiki historycznej, wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2014, s. 12-13
ona podstawy dzisiejszej klasy redniej bdcej motorem
przemian politycznych i gospodarczych po roku 1989. Z uwagi na to, e rewolucja lat 1939-56 bya przede wszystkim obcym dzieem to nie istnieje w wiadomoci spoecznej (lub jest sabo obecna). Dlatego Leder nazywa j: przenion rewolucj (wypart, nieuwiadamian czy koszmarem). wiczenie z logiki historycznej, jakie proponuje na kartach swej pracy polegaoby wic na wydobyciu z niewiadomoci tej rewolucji i konsekwencji, jaka staa si jej udziaem (cznie z pytaniem: dlaczego s one nieobecne w zbiorowej pamici?)7. Leder zauwaa, e w dominujcym po roku 1989 w Polsce liberalno-demokratycznym imaginarium nie ma miejsca na figury graniczne i silne symbole budzce ostre emocje. W rezultacie klasa rednia jest pozbawiona swej tosamoci. Trudno bowiem wyobrazi sobie, jak twierdzi, aby mona byo gono mwic, e pierwotna akumulacja kapitau (pocztek kapitalistycznej modernizacji) dokonaa si, jak to okrela, po ydowskim trupie lub/i grabiey paskich dworkw (pokosie reformy rolnej)8. W rezultacie nastpio swoiste odrodzenie folwarczno-szlacheckiego imaginarium, ktre to mona zaobserwowa, zauwaa, w stosunku kadry zarzdzajcej do pracownikw w firmach i korporacjach (zarzdcy folwarku i podlegli im wyrobnicy)9. W podsumowaniu stwierdza: trzeba postawi pytanie: czy rzeczywicie mona pasywnie dowiadczy rewolucji i emancypacji? Inaczej mwic, czy naprawd mona si wyemancypowa przez sen i we nie? Czy mona na podstawie takiego dowiadczenia stworzy wiadomie projekt nowej podmiotowoci politycznej? Wypracowac i nadac legitymacj takiemu zespoowi symboli, ktre pozwol uzyskac orientacj w tworzcym si globalnym, wiatowym rodowisku10. 7 Tame, s.6 8 Tame, s. 92 9 Tame, s. 100 10 Tame, s. 189
Narracja Jana Sowy oparta jest na interpretacji licznych
faktw i procesw, jakie miay miejsce w Polsce i Europie od co najmniej czasw nowoytnych (niekiedy autor siga jeszcze dalej do: antyku i redniowiecza). Swe pogldy krakowski badacz wykada w trzech monografiach 11. Dla potrzeb niniejszego tekstu skupi si na dwch ostatnich jego ksikach - powizanych ze sob merytorycznie i ideologicznie. Jan Sowa swoje badania sytuuje w rozlegej przestrzeni historycznej. Swj projekt okrela jako: unidyscyplinarny czy wrcz postdyscyplinarny. Kluczowymi kategoriami staj si: habitus (Pierre Bourdieu), pojcie fantomu (Ernst Kantorowicz), kategoria dugiego trwania (Fernand Braudel), geograficzny holizm (Immanuel Wallerstein), fantazmat (Lacan, Laclau) oraz postkolonializm (Fanon, Said). Jednym z gwnych celw jest dla niego: uzupenienie luki, jak w polskiej myli spoecznej stanowi brak systematycznej i kompleksowej reinterpretacji polskiej historii spoecznej, kulturowej, gospodarczej i politycznej czy te, mwic oglnie, polskiego habitusu przy wykorzystaniu takich narzdzi teoretycznych jak studia postkolonialne, teorie zalenoci, teologia polityczna, psychoanaliza oraz teoria hegemonii. To wic prba przepisania faktw i narracji, ktre s powszechnie znane, interpretowane jednak w mojej opinii w niekompletny, a czasami bdny sposb12. Jednake nadrzdnym celem Sowy jest zarysowanie nowej pro-przyszociowej narracji, wynikajcej z niezgody autora na dominujcy w III RP liberalny ustrj polityczny i gospodarczy. W swej opowieci: Fantomowe ciao krla przygotowuje niejako grunt pod propozycj swoistej trzeciej drogi dla Polski, ktr werbalizuje w swej ostatniej ksice: Inna Rzeczpospolita jest moliwa (ale o tym nieco pniej).
11 Ciesz si, pny wnuku! Kolonializm, globalizacja i demokracja radykalna
(2007), Fantomowe ciao krla. Peryferyjne zmagania z nowoczesn form (2011), Inna Rzeczpospolita jest moliwa (2015) 12 Jan Sowa, Fantomowe ciao krla. Peryferyjne zmagania z nowoczesn form, Universitas, Krakw 2011, s. 34
Gwn tez jak stawia w Fantomowym ciele krla jest
stwierdzenie, e I Rzeczpospolita bya czym w rodzaju fantomu w znaczeniu: czym urojonym13. Droga, ktr obrali Polacy i inne kraje tzw. Europy rodkowo-wschodniej (polityka, ideologia i gospodarka) stanowia, dowodzi, swoist aberracj w stosunku do tego co dominowao w Europie Zachodniej. Efektem tego by upadek pastwa szlacheckiego i tragedia rozbiorw. Co najwaniejsze, twierdzi Sowa, peryferyjnoc (ustrojowa, ekonomiczna i kulturowa) jaka staa si udziaem wczesnej Rzeczpospolitej utrzymuje si nadal i w dzisiejszej Polsce mimo jej formalnej integracji z Zachodem. W ksice: Inna Rzeczpospolita jest moliwa argumentuje, e III RP powinna obrac inn drog rozwoju ni t, ktr kroczy po roku 1989. Wskazuje na dobrze wszystkim znane problemy kraju, typu: bezrobocie, migracja, kryzys demograficzny, degrengolada moralna Kocioa katolickiego, wzrastajca liczba prekariuszy i propaganda sukcesu wadzy. Ponadto: Polska to ciao okaleczone i z tego powodu niemogce znale sobie miejsca we wspczesnym wiecie. Okaleczone przez XX wiek brakiem jakichkolwiek mniejszoci i zatrwaajc homogenizacj kulturow. Okaleczone przez epoki dawniejsze brakiem silnego mieszczastwa, miejskiego proletariatu i nowoczesnego rozwoju14. Uwaa dalej, e drogi modernizacji oparte na konserwatywnej nostalgii (za I Rzeczpospolit) oraz imitacyjnym, jak to okrela, liberalizmie okazuj si lep uliczk15. Std proponuje pewnego rodzaju trzeci drog. Jest ona oparta na dziedzictwie Solidarnoci z lat 1980-81. I Solidarnoc postrzega si zwykle, jako ruch walczcy o niepodlegoc - natomiast pomija si jej postulaty dotyczce gospodarki czy kwestii ustrojowych. Narracja, ktr buduje Sowa odgrzebuje te zapomniane dzisiaj aspekty tego ruchu z pocztku lat 80-tych ubiegego stulecia. Jej zasadniczymi 13 Tame, s. 38 14 Jan Sowa, Inna Rzeczpospolita jest moliwa, Widma przeszoci, wizje przyszoci, Warszawa, s. 11 15 Dowodzi, e kopiujemy wzorce, ktre na Zachodzie s ju przestarzae i uwaane za wrcz szkodliwe (s. 21)
elementami maj by wsplnotowoc, wsplna wasnoc (dobro
wsplne), samorzdnoc: W hasach przywiecajcych transformacji ustrojowej pocztku lat 90-tych ubiegego stulecia nie byo ju mowy o pracowniczej demokracji, spoecznej kontroli nad rodkami masowego przekazu czy wsplnym dobru16. To jest wanie dziedzictwo Solidarnoci, ktre zostao przenione (odwouje si w tym punkcie do Ledera) i powinno si ono sta podstaw nowego imaginarium spoecznego 17. 2. Polityka historyczna a desymbolizacja kultury Jan Sowa i Andrzej Leder interpretujc dzieje Polski argumentuj (za Braudelem), e mona w nich wykryc pewne stabilne cechy ( na przestrzeni kilkuset lat), ktre odrniay nas od pastw zachodnioeuropejskich. Zarwno jeden, jak i drugi uwaaj, e byy one (np. gospodarka folwarcznopaszczyniania, demokracja szlachecka, saba wadza centralna czy brak silnego mieszczastwa) przyczyn zacofania Polski, a pniej jej upadku. Co wicej, argumentuj, e niektre z nich przetrway do dnia dzisiejszego w zbiorowej wiadomoci. Zidentyfikowanie owych wad jest podstaw do budowy nowych narracji, ktre by mogy zmobilizowa Polakw do gbokiej modernizacji i szukania rozwiza polepszajcych stan gospodarki, ycia politycznego czy codziennego. Jednym sowem nowe narracje odwoujce si do historii maj ukazywa nowe wartoci, cele, reguy, ktre masowo respektowane mog zmieni oblicze tej ziemi. Mamy wic tu do czynienia z nauk angaujc si w procesy emancypacyjne (od dominujcych wzorw). W zwizku z powyszym mona zadac sobie pytanie: czy projekt obu Panw ma szanse na urzeczywistnienie? To pytanie od razu mona skwitowa stwierdzeniem, e przecie przyszoci nie da si przewidzie wic odpowied na nie bdzie miaa mniej lub bardziej spekulatywny charakter. Niekoniecznie jednak musi tak by. Jeli bowiem przyjmiemy za dobr monet argumenty Anny 16 Tame, s. 180 17 Tame, s. 179
Paubickiej, e wszelka praktyczna interwencja w wiat moe
si znacznie uskuteczni jeli bdzie poprzedzona wiadomie zakadan wiedz teoretyczn tj. wysuwane propozycj nowego urzdzenia wiata (w tym wypadku polskiej rzeczywistoci) bd tak dobieray okrelone parametry aby nie byy one w sprzecznoci z dominujcymi obecnie trendami (opisywanymi przez rne dyscypliny naukowe czy refleksj filozoficzn) to z du doz prawdopodobiestwa mona bdzie wyrokowa na temat ich szans na realizacj. Przyjrzyjmy si zatem owym trendom tak jak one s widziane w gwnym nurcie wspczesnej nauki i filozofii. Zostan one ukazane w dwch oddzielnych czciach. Jeli wemiemy pod uwag refleksj nad stanem kultury zachodniej (gdy to ona jest punktem odniesienia dla polskich spraw) to w paru punktach jest ona zasadniczo zgodna, a mianowicie: a) zanika rola uniwersalistycznych religii (katolicyzmu, prawosawia i sekt protestanckich) w ksztatowaniu wiadomoci spoecznej, b) podobnie ma si rzecz z wielkimi narracjami (ideologiami, wiatopogldami), c) staj si one prywatn spraw poszczeglnych jednostek, d) kurczy si take tzw. kultura symboliczna (pot. duchowa), jej wartoci rwnie przestaj by powszechnie respektowane, e) coraz bardziej uwidacznia si dominacja technologii ju nie tylko w gospodarce, lecz take w innych praktykach spoecznych, f) Technopol zaczyna monopolizowa rwnie sfer symboliczn poprzez prby narzucania jej swoich idei, g) zachwala si indywidualizm ycia i przekona oraz postawy konsumpcyjne , h) w spoeczestwie przewaaj tzw. wizi sabe (chwilowe), i) propaguje si polityk rnicy, kult marginesw, zachwala pluralizm i dowartociowuje rnego typu mniejszoci (etniczne, religijne czy seksualne), j) nastpuje kryzys polityki i autorytetw, k) nauka przestaje by wyrnionym rodzajem wiedzy, dowartociowuje si sztuk, l) przewaa postawa autokreacji nad solidarnoci spoeczn, m) kreli si wizj wiata bez fundamentw (aksjologicznych, filozoficznych i naukowych), n) upowszechnia si idea wiata: zdecentralizowanego, hybrydalnego i wrcz chaotycznego. Zaprezentowane powysze (hasowo z koniecznoci) cechy
wspczesnej zachodniej kultury okrela si najczciej
mianem: ponowoczesnoci ksztatujcej si gdzie od lat 60-tych XX wieku. Jeli mielibymy ukazac jak jedn ide gwn ponowoczesnoci, a przynajmniej perswadowan zaciekle wpywajc decydujco na ksztat poszczeglnych dziedzin rzeczywistoci to mona zaryzykowa stwierdzenie, e byby to projekt kultury bez symboli. Jest on postulowany przez gwne orientacje mylowe (filozoficzne i naukowe) drugiej po. ubiegego stulecia, a mianowicie poststrukturalizm i neopragmatyzm (zbiorczo etykietowanych jako: postmodernizm). Postmodernici i ich sojusznicy argumentuj, e wczeniejsze epoki kulturowe (jak chociaby ich chopiec do bicia, czyli modernizm) charakteryzowa/y si pewnego rodzaju przymusem mylowym wynikajcym z narzucania okrelonych przekona caemu spoeczestwu (symboli w jednym ze znacze tego terminu). Tak cech miay min. jzyk i kultura. Byy one swoist wadz, ktra uprzedmiotowiaa bycie i czowieka, ustanawiaa centra i peryferie, dzielia ludzi na swoich i obcych, lepszych i gorszych, ustanawiaa kanony komunikacji i reprezentacji. Postmodernici propaguj postaw antyfundamentalistyczn, antyreprezentacjonistyczn, antyetnocentryczn i nominalistyczn. Ta ostatnia cecha jest tu kluczowa bowiem wspomniani myliciele i uczeni uwaaj, e kada jednostka jest bytem niepowtarzalnym, e kada wypowied (szeroko rozumiana) jest jedyna w swoim rodzaju, e kady byt jest zbiorem rnic (istniej tylko rnice). Jednym sowem nie istnieje jzyk i kultura jako byty ponadjednostkowe. Wypowiadaj tedy wojn wszelkim przejawom opresji jaka nas spotyka ze strony jzyka, kultury czy powiedzmy historii. Ta nominalistyczna postawa pociga zatem walk z symbolami i przyczynia si do desymbolizacji kultury. Czy i na ile jest moliwa kultura, a raczej naleaoby zapyta wiat bez symboli nie bdzie przedmiotem dalszych uwag. Wystarczy jedynie stwierdzi istnienie takiej tendencji
zarwno w sferze projektw, jak i ju zaznaczajcej si
praktyki w rnych dziedzinach ludzkiej rzeczywistoci. 3. wiat jako baza danych Obok refleksji postmodernistycznej prbujcej opisac i interweniowa w wiat nazywany (nie tylko przez nich) ponowoczesnym mamy do czynienia z prbami dowodzcymi, e ponowoczesna rzeczywistoc jest pomau zastpowana przez inny wiat, ktry wyrodzi si z technologii: cybernetycznych, elektronicznych, informatycznych czy telekomunikacyjnych. Najwaniejszymi jego cechami maj by: a) cyfrowy charakter, tj. jego elementy takie, jak np. niektre urzdzenia, roboty, automaty, itp. s sterowane przez odpowiednie programy, ktrych kod mona sprowadzi do binarnego ukadu dwch cyfr (1-0), b) wirtualnoc poszczeglne elementy owej rzeczywistoci nie maj ju charakteru fizycznego tylko istniej w cyberprzestrzeni (te jest cyfrowa), c) interaktywnoc uytkownik moe zmieniac zawartoc wytworw cyfrowych, d) pojawienie si alternatywnego wiata Internetu, ktry zaczyna wypiera stare fizyczne praktyki, e) rozwj spoeczestwa, w ktrym wiodc rol odgrywa produkcja, wymiana i konsumpcja informacji (spoeczestwo wiedzy), e) usieciowienie spoeczestwa (dziki internetowi), f) informacja i Internet rewolucjonizuj dotychczasowe praktyki, wprowadzaj nowe formy komunikacji, przekazu treci, organizacji pracy, nauki i zabawy, g) zaczyna rodzic si planetarna wsplnota, a raczej naleaoby powiedzie siec rnych wsplnot, h) trac na znaczeniu organizacje pastwowe, nastpuje kryzys demokracji parlamentarnej i dotychczasowych form przywdztwa politycznego, i) zmienia si charakter wadzy, ktra przenosi si do sieci. Z punktu widzenia rozwaanej tu problematyki niezwykle istotna jest nowa kategoria, za pomoc ktrej prbuje si konceptualizowac wiat, ktrego cechy zasadnicze (jak si
wydaje) w tym fragmencie zostay zaprezentowane. T
kategori jest: baza danych. I ma ona podkrela fundamentaln odmiennoc wiat Informacjonalizmu (gdy tak czsto go si okrela) w stosunku do tych funkcjonujcych do tej pory (obok wspomnianego cyfrowego czy wirtualnego charakteru). Mona j rozpatrywa w aspekcie ontologicznym i powiedzmy metodologicznym. Pojcie wiata jako bazy danych upowszechni w nauce Lev Manovich. W swej najgoniejszej monografii: Jzyk nowych mediw pisze: Po tym jak powiec , a potem film, uprzywilejoway narracj jako gwn form kulturowej ekspresji wspczesnoci, epoka komputerowa wprowadza jej korelat baz danych. Wikszoc obiektw nowych mediw nie opowiada adnych historii, nie maj one ani pocztku, ani koca; nie wystpuje w nich aden rozwj, ktry tematycznie, formalnie albo jeszcze inaczej zorganizowaby ich elementy w sekwencje. S one raczej zbiorami indywidualnych czci skadowych, z ktrych kada ma takie samo znaczenie jak pozostae18. W znaczeniu ontologicznym propozycj Manovicha mona wyartykuowa nastpujco: wiat Informacjonalizmu stanowi jedn wielk baz cyfrowych danych, ktra jest niehierarchiczna, nielinearna, pozbawiona fundamentw i istniejce poza czasem i przestrzeni. W aspekcie metodologicznym mona j ujc nastpujco: nie da si przedstawi bazy danych (ani jej fragmentu) w postaci spjnej, niesprzecznej i linearnej narracji. Kada taka prba bdzie tylko dorzuceniem kolejnego elementu do ju istniejcego zbioru. Aby jeszcze bardziej ta intuicja staa si zrozumiaa posu si konkretnym przykadem co prawda literackim, lecz nie ma to wikszego znaczenia. Oto u zarania, jak to okreli Manovich, epoki komputerowej (czy szerzej: wiata Informacjonalzimu) ukazaa si dwutomowa ksika autorstwa Milorada Pavica zatytuowana: Sownik Chazarsk (1984). Tradycyjnie moglibymy j zaklasyfikowa jako powiec historyczn. 18 Lev Manovich, Jzyk nowych mediw, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2006, s. 333
Niestety nie przypomina ona ani powieci klasycznej, ani
nawet postmodernistycznej (chocia do tej ostatniej mona by j z pewnymi zastrzeeniami zaliczy). Pierwotnie zamierzeniem autora bya rekonstrukcja podobnego sownika z roku 1691 (te powiconego Chazarom). Niestety aden egzemplarz nie dotrwa do naszych czasw. Pavic wobec niemonoci odtworzenia pierwowzoru postanowi umieci w swoim dziele wszystkie informacje, jakie istniej o tym redniowiecznym ludzie. Uszeregowa je w kolejnoci alfabetycznej i powsta w ten sposb leksykon. Skada si on z dwch tomw (mskiego i eskiego). adna chronologia nie jest tu zachowana. Hasa mona czytac w dowolnej kolejnoci. Co wicej, ksika ma charakter dziea otwartego i moe by cay czas uzupeniana o nowe hasa. Jest wic po prostu baz danych i jednoczenie konsekwencj, jak mona sdzic, niepowodzenia czy niemoliwoci skonstruowania tradycyjnej narracji o tym ludzie bd kadym innym (w sumie na kady temat). Zauwamy (przy okazji), e kilka lat po premierze dziea Pavica podobn drog poszed Ryszard Kapuciski. Nie mogc ju ogarn wiata zacz pisa Lapidaria: [] w naszym wiecie, ju tak rozronitym, tak ogromnym, a zarazem coraz bardziej chaotycznym i trudnym do objcia, do uporzdkowania, wszystko zmierza w stron wielkiego collageu, w stron lunego zbioru fragmentw, a wic w stron lapidarium19. 4. Narracja historyczna czy historyczna baza danych? Wnioski Przejdmy ju do udzielenia odpowiedzi na tytuowe pytanie. Bdzie ono skadac si z kilku krokw. Jak we wstpie zaznaczyem nie jest moliwa definitywna odpowied na tak sformuowane pytanie. Rzecz dotyczy bowiem predykcji. Moemy jedynie zauway, e a) Propozycje Ledera i Sowy s z ducha modernistyczne i to w dwojakim sensie po pierwsze bowiem maj charakter wielkich narracji, po drugie maj wbudowane, jak si zdaje, 19 Ryszard Kapuciski, Lapidaria, Czytelnik, Warszawa 2007
zaoenie, e Polacy s na etapie modernizacji i std jest
moliwa mobilizacja caego (bd wikszej czci) spoeczestwa wok celu czy wizji, ktra kreli wspomniana narracja historyczna, b) w rzeczywistoci we wspczesnej Polsce moemy mwic o wspwystpowaniu trzech faz rozwoju spoecznego: nowoczesnej, ponowoczesnej i informacjonalistycznej. Wystpuj one rwnolegle, cieraj si ze sob, czasem wchodz w ostre konflikty i s rwnie mocno propagowane, c) jak pokazuj badania socjologiczne, wyksztaceni mieszkacy duych miast yj ju na sposb ponowoczesny, modzie z kolei partycypuje w wikszoci w wiecie Informacjonalizmu (dobitnie to polskim politykom pokazaa walka o ACTA), d) w ponowoczesnoci, a zwaszcza w Informacjonalizmie ludzie sami urzdzaj sobie wiat, tworz si nowe praktyki , ktre nie potrzebuj ju uprawomocnienia ani tym bardziej waloryzacji (ideologicznej czy wiatopogldowej) odwoujcej si do historii, e) wirtualne wiaty powstae w cyberprzestrzeni, w ktrych coraz czciej przebywamy swojej tosamoci nie budoway przez odniesienie do symboli z przeszoci (np. tosamoc figury cyborga nie uksztatowaa si z jakiejkolwiek narracji historycznej), f) jeli spotyka si jakie wartoci, ktre s powszechnie respektowane to wywodz si one gwnie z Technopolu natomiast ich realizacja jest spraw indywidualn kadej osoby, g) podobnie ma si rzecz z wiedz historyczn. Cae dziedzictwo historyczne jest w przyspieszonym tempie dygitalizowane, a nowe wytwory maj ju tylko charakter cyfrowy i staj si (wsplnie) jedn wielk baz cyfrowych danych historycznych, na ktrych uytkownik moe dokonywa rnego typu operacji (np. miksu, remiksu, kolau, itp.). Ograniczeniem jest ju chyba tylko ludzka wyobrania. Jeli zgodzimy si z powyszymi pogldami to nie wida realnych moliwoci powodzenia planu: Ledera-Sowy.
Alternatywne Przestrzenie Do Prowadzenia Działalności Wiedzotwórczej I Edukacyjnej Jako Konsekwencja Upowszechnienia Się Nowych Technologii Informatycznych