You are on page 1of 39

EKE

Ezoteryczny Kwartalnik Elektroniczny


Numer 4, październik 2010
Witam
Drodzy Państwo!
Po upalnym lecie, któremu towarzyszyły naprzemiennie susze i powodzie nadeszła jesień. Nor-
malnie jest to czas obfitości, zbierania plonów i cieszenia się rezultatami swojej pracy. Normalnie,
ale w tym roku tak nie jest. Matka Natura ma dość tego, jak ją traktujemy i postanowiła przypomnieć
nam, gdzie jest nasze miejsce. Bardzo poważnie obawiam się jednak, że ludzkość nie zrozumie tego
ostrzeżenia, a dotykające ją kataklizmy będą się w związku z tym nasilać.
Biedna Matka Natura! Tak bardzo kocha nas, swoje dzieci, że przez stulecia znosiła okrutne
traktowanie. Jak każda matka wybaczała nam, że zatruwamy rzeki – jej krew ściekami, że wycina-
my jej lasy – włosy, pokrywamy skórę-glebę betonem, wypełniamy jej płuca-powietrze truciznami
i myślimy, że jesteśmy największym cudem tego świata, „koroną stworzenia”, ale warto pamiętać, że
koronę trzeba nosić na głowie. Tą głową i resztą ciała, które koronuje (ponoć) człowiek jest Natura.
Jeśli ją zniszczymy, nie będzie na czym nosić korony.
Obyśmy jednak zrozumieli ostrzeżenia Matki Natury, bo inaczej spotka nas los dinozaurów!!!
Ktoś powie: „A co ja jeden mogę zrobić?” To prawda, że jednostka nie ma większego wpływu
na dymiące fabryki, wypuszczanie ścieków do rzek czy erozję gleby. Nie znaczy to jednak, że można
siedzieć bezczynnie i biernie kiwać głową nad zepsuciem panującym w naszych czasach. Ja też coś
mogę zrobić. Tak samo i Ty Czytelniku! I to zrobić konkretnie, a nie tylko słowami. Każdy człowiek,
moim zdaniem, a tym bardziej osoba zajmująca się ezoteryką powinna:
– co roku zasadzić drzewo, a jeszcze lepiej wiele drzew,
– zimą dokarmiać ptaki,
– mieć w swoim domu lub obejściu zwierzę,
– zrezygnować ze zrywania kwiatów, roślin i łamania gałązek drzew dla upiększania swego miesz-
kania,
– pozostawić miejsce praktykowania magii lub odpoczynku na łonie natury w takim stanie, w ja-
kim je zastała albo i lepszym, czystszym,
– co roku brać udział w akcji „Sprzątanie świata”,
– walczyć z wiosennym wypalaniem traw,
– znać, odwiedzać i troszczyć się o naturalne miejsca mocy w swojej okolicy,
– chronić ginące gatunki roślin i zwierząt,
– zabiegać o tworzenie rezerwatów przyrody i miejsc objętych ochroną,
– dbać o czystość i harmonię w swoim środowisku naturalnym.
Prawdziwa wiedźma czy mag nie przejdą obojętnie wobec:
– okrucieństwa i nieodpowiedzialności w stosunku do zwierząt,
– łamania i niszczenia drzew oraz roślin,
– zaśmiecania lasów i łąk,
– używania detergentów i środków chemicznych w pobliżu rzek i jezior, np. mycia samochodu,


– rozpalania ognisk w niebezpiecznej odległości od lasu i bez odpowiedniego zabezpieczenia prze-
ciwpożarowego,
– niszczenia runa leśnego podczas zbierania grzybów, jagód czy ziół.
Jeśli będziesz przestrzegać tych zasad i uczulisz się na dobro przyrody, możesz być pewien, że
ona zrewanżuje Ci się swoją opieką i troską, wzmocni Twoje siły życiowe i użyczy swojej energii.
Pamiętaj, że wszyscy na tej Ziemi jesteśmy dziećmi Matki Natury.
Natomiast co zrobić, by sprawić, że niezależnie od kaprysów aury, Twoje plony zawsze były ob-
fite, a dostatek panował w Twoim życiu, poświęcony jest ten numer Kwartalnika.

Alla Alicja Chrzanowska


Spis treści
1. Astrologia
1.1. Astrologiczna prognoza na IV kwartał 2010............................................................    4
1.2. Lilith w IV domu......................................................................................................     7
2. Tarot
2.1. Prognoza na podstawie Tarota.................................................................................   14
2.2. Karty boczne o numerach 13 i 14.............................................................................   17
2.3. Opis talii Syren.........................................................................................................   21
3. Magia
3.1. Magia dostatku.........................................................................................................  27
3.2. Ochrona stanu posiadania......................................................................................   30
4. Runy
4.1.  Tajne znaki runiczne..............................................................................................   32
5. Zdrowie
5.1. Czy lepiej być biednym i chorym,    czy bogatym i zdrowym?...........................   34
Polecamy książki o zdrowiu:...........................................................................................  35
6. Wiedza tajemna
6.1. Typy kobiet według Kamasutry..............................................................................   36
7. Polecamy .......................................................................................................................  39

Redakcja:
Alla Alicja Chrzanowska • Andrzej Piotr Załęski • Małgorzata Gołko
Współpracują:
Emma Lange • Elena Suszczynska • Elena Rusakowa • Jewgienij Kolesow


1. Astrologia
1.1. Astrologiczna prognoza
na IV kwartał 2010
Słońce w Wadze – weszło w ten znak 23 września i pozosta-
nie do 23 października. Szczególnie korzystnie wpłynie na wszyst-
kie znaki żywiołu powietrza (Wagi, Wodniki i Bliźnięta). Sprzyjać
będzie wszelkim sprawom związanym z nauką, zdawaniem egza-
minów, uzyskiwaniem certyfikatów oraz samokształceniem. Jest
to też dobra pora na zakładanie spółek i różnego rodzaju twórcze
działania powiązane ze współautorstwem oraz wymianą myśli
i doświadczeń. To czas, który warto wykorzystać na różnego rodza-
ju działania upiększające najbliższe otoczenie, jak i te, które mają
na celu poprawę imagu jednostki. Słońce w tym znaku sprzyja też
wszelkim sprawom miłosnym, więc jeśli ktoś na ten czas planuje
Alla Alicja Chrzanowska
ślub lub wspólne zamieszkanie z ukochaną osobą może liczyć na
udane życie.
Słońce w Skorpionie – wejdzie w ten znak 23 października i pozostanie do 22 listopada. Szcze-
gólnie korzystnie wpłynie na wszystkie znaki żywiołu wody (Raki, Skorpiony i Ryby). To dosko-
nały moment na zajęcie się sportem, a przynajmniej zadbanie o swoją kondycję i poprawę stanu
zdrowia oraz podniesienie poziomu witalności. Jest to też odpowiedni moment na uregulowanie
spraw finansowych, pozbycie się długów i innych zobowiązań, a szczególnie związanych z „cudzymi
pieniędzmi”. Pobyt Słońca w Skorpionie warto też wykorzystać na sporządzenie testamentu, ure-
gulowanie spraw spadkowych czy związanych z darowiznami. Należy teraz zakończyć stare sprawy,
które ciągną się za nami od dawna i nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Wielu z nas poczuje
przypływ energii seksualnej, ale lepiej swoje potrzeby w tym zakresie realizować w stałych związ-
kach, gdyż inna planeta (Saturn) stoi na straży wierności i wszelkie „skoki w bok” zostaną szybko
zdemaskowane.
Słońce w Strzelcu – Słońce wejdzie w ten znak 22 listopada i pozostanie do 21 grudnia i będzie
szczególnie mocno wspierać znaki żywiołu ognia (Barany, Lwy i Strzelce). Wszystkich natomiast
zachęci do nasilenia różnego rodzaju działań i aktywności. Jest to też dobra pora na otwieranie
nowego biznesu, rozszerzanie prowadzonej działalności gospodarczej, zdobywanie nowych rynków
zbytu i korzystnych kontraktów, w tym międzynarodowych. Jeśli ktoś planuje na ten czas wyjazd
zagraniczny lub kontakty z obcokrajowcami na pewno będzie zadowolony z efektów. Jest to też do-
bra pora na wszelkiego rodzaju działania mające na celu rozszerzenie zakresu wpływów, umocnienie
pozycji, obejmowanie wyższych lub bardziej prestiżowych stanowisk i realizowanie zaplanowanych
wcześniej spraw. Jest to szczególnie korzystny okres dla Baranów, gdyż opiekuńcza planeta Strzelca
(Jowisz) wędruje właśnie przez znak Barana i dodaje osobom spod tego znaku sił i energii.
Merkury – do 3 października wędruje po znaku Panny ruchem prostym i ten czas warto wykorzy-
stać na wszelkie działania zawodowe związane z kontaktami międzyludzkimi, na zawieranie umów
i kontraktów, rozwijanie i rozszerzanie działalności biznesowej, zakładanie lokat i dokonywanie in-
westycji. Warto też w tym czasie zadbać o zdrowie i kondycję fizyczną organizmu. 4 października
wchodzi do znaku Wagi, by przebywać w nim do 21 i wspierać sprawy partnerskie w każdym zna-
czeniu tego słowa, a więc i miłosne, i związane z biznesem. Razem ze Słońcem szczególnie sprzyjają
zawieraniu umów, kontraktów, spółek i małżeństw. To dobra pora na prowadzenie rozmów, per-
traktacji, ale również na podejmowanie nauki i zdawanie egzaminów. Obie te planety będąc w Wa-
dze mocno wspierają wszystkich ludzi pióra. Natomiast 21 października Merkury wchodzi (prawie
razem ze Słońcem) do Skorpiona koncentrując naszą uwagę na sprawach finansowych i światopo-
glądowych wzmacniając w tym zakresie wpływ naszej gwiazdy. W Skorpionie Merkury przebywa do
9 listopada, by w tym dniu wejść do Strzelca zachęcając do podjęcia nauki języka obcego, kontak-


tów z dalszymi krewnymi i znajomymi z zagranicy. A także do zajęcia się sprawami zawodowymi,
gdyż teraz łatwiej o podwyżkę, a nawet awans. Merkury w Strzelcu będzie do 2 grudnia, by w tym
dniu wejść do Koziorożca i przesunąć naszą uwagę na sprawy kariery, spraw materialnych i finan-
sowych. Jego działanie w tej sferze będzie korzystne aż do 11 grudnia. Potem niestety się zmieni na
niekorzystne z tego powodu, że Merkury zacznie poruszać się w ruchu retrogradacyjnym, by wrócić
19 grudnia do znaku Strzelca i pozostać w nim do końca roku, co zaszkodzi powyższym sprawom,
dlatego należy do końca grudnia zachowywać dużą ostrożność tak w sprawach finansowych, jak
i w kontaktach międzyludzkich. Do ruchu prostego Merkury powróci w Sylwestra.
Wenus – aż do 9 listopada Wenus będzie znajdować się w znaku Skorpiona, przy czym do 9
października poruszać się będzie ruchem prostym ponownie kierując swoje oddziaływanie na spra-
wy światopoglądowe, a nawet filozoficzne rozważania o sensie istnienia, życiu i śmierci, systemie
wartości itp. Choć nie jest to też najgorszy moment na załatwianie spraw kredytowych, zabiega-
nie o pożyczkę i wykorzystanie „cudzych” pieniędzy na rozwój własnego biznesu. Natomiast od 9
października zmieni ruch na retrogradacyjny i przynosząc w tych sferach problemy i komplikacje.
W ruchu wstecznym będzie aż do 19 listopada, przy czym wędrując do tyłu 9 listopada wejdzie do
znaku Wagi, mocno komplikując sprawy partnerskie, miłosne i wszelkie związane ze współpracą
bądź współautorstwem. Jest to bardzo niekorzystny moment na zaręczyny, ślub lub zawieranie
spółek. Od 9 listopada Wenus podejmie ruch prosty wędrując do 1 grudnia przez znak Wagi i pozy-
tywnie oddziaływując na powyższe sfery, zaś 1 grudnia ponownie wejdzie do znaku Skorpiona, gdzie
pozostanie do końca roku, ponownie koncentrując naszą uwagę na sprawach światopoglądowych,
wyznawanym systemie wartości itp.
Mars – pobyt Marsa w znaku Skorpiona, w którym ta planeta będzie do 28 października sprzyja
wszelkim działaniom i aktywności fizycznej, z tym, że warto pamiętać, iż ostre energie Skorpiona
mogą dodatkowo wzmocnić właściwą Marsowi skłonność do ryzyka i agresji, rozwiązań siłowych
i stawiania wszystkiego na jedną kartę. Jeśli nie chcemy niepotrzebnych kłopotów, powinniśmy po-
stawić na opanowanie i autokontrolę. 28 października Mars wejdzie do znaku Strzelca, gdzie będzie
przebywać do 8 grudnia, zachęcając do wyjazdów, podróży, wszelkiego rodzaju przemieszczania się
i kontaktów z zagranicą, ludźmi innej narodowości bądź wyznania. Będzie to dobry okres dla osób
aktywnych, przedsiębiorczych, nie bojących się wykazać inicjatywą. Dobrze ukierunkowana energia
powinna przynieść konkretne efekty jeszcze w tym roku, zaraz po 8 grudnia, kiedy to Mars wejdzie
do znaku Koziorożca, sprzyjając sprawom materialnym, awansowi zawodowemu, obejmowaniu
wyższych stanowisk czy zakładaniu albo rozszerzaniu biznesu. Najważniejsze, że planeta ta przez
cały ten kwartał (i nieco dłużej) poruszać się będzie w ruchu prostym.
Jowisz – niestety, od 24 lipca ta życzliwa ludziom planeta porusza się ruchem wstecznym,
w związku z którym wróciła do znaku Ryb, co spowodowało zahamowanie prowadzonych spraw,
przyniosło powrót nie zakończonych kwestii z przeszłości, utrudnienia w kontaktach z obcokrajow-
cami i kłopoty podczas pobytu za granicą. Ruchem wstecznym Jowisz będzie się posuwał aż do 19
listopada, co znacząco spowolni rozwój wielu spraw, które znów przyspieszą po tej dacie. Jowisz co
prawda do końca roku będzie przebywał w znaku Ryb, ale już sam fakt, że wejdzie w ruch prosty jest
dobrym prognostykiem. Znajdując się w tym znaku nasila intuicję, wrażliwość, współczucie, zwięk-
sza zdolności paranormalne, zainteresowanie astrologią, ezoteryką i parapsychologią. Znajdując się
w ruchu prostym będzie korzystnie wpływał na psychikę, choć w przypadku osób z jej zaburzenia-
mi może je nasilić! Przyniesie wzrost altruizmu, zainteresowania bliskimi, chęć okazania pomocy
czy wręcz skłoni do działalności charytatywnej. Warto jednak pamiętać, że przebywając w Rybach
Jowisz może skłaniać do przesady w jedzeniu i piciu. Aby nie spowodowało to problemów zdrowot-
nych i innych, należy zachować umiar i rozsądek w tym zakresie.
Saturn – przez cały ten kwartał znajduje się w ruchu prostym i w znaku Wagi, kierując naszą
uwagę na sprawy partnerskie w każdym aspekcie tego słowa, a więc zarówno na związki miłosne
i małżeńskie, jak i na sprawy spółek, współpracy czy współautorstwa. W znaku tym będzie przeby-
wać jeszcze długo po zakończeniu tego kwartału, więc sprawy te również pozostaną aktualne przez
dłuższy czas. Na szczęście przez najbliższe trzy miesiące będzie poruszać się ruchem prostym. Sa-
turn to surowa i zasadnicza planeta, więc wszelkie zdrady, skoki w bok i nieuczciwości wobec part-


nera zostaną teraz bardzo szybko ujawnione, dlatego jeśli nie chcemy rozpadu naszych związków,
powinniśmy takich zachowań unikać za każdą cenę. Również we wszelkiego rodzaju spółkach na-
leży zachować bezwzględną uczciwość i dokładność w rozliczeniach finansowych, bo oszustwa dość
szybko zostaną ujawnione.
Wyższe planety – Uran w ruchu retrogradacyjnym jest w znaku Ryb, wywołując spadek poziomu
energii, pogorszenie samopoczucia psychicznego, ataki melancholii i apatii oraz zwątpienie w sens
tego, co się robi. Taki jego negatywny wpływ będzie odczuwalny nie tylko do 7 grudnia, kiedy to ta
niespokojna planeta podejmie ruch prosty. Na pewno poprawa samopoczucia będzie zauważalna, ale
prawdziwie korzystny wpływ Uran zacznie wywierać, kiedy wróci do znaku Barana. Neptun do 8 listo-
pada również jest w ruchu retrogradacyjnym w Wodniku i może negatywnie odbijać się na relacjach
z przyjaciółmi oraz wciągnąć w świat iluzji, miraży i samooszukiwania się. Na szczęście od 8 listopada
rozpocznie ruch prosty, co wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie, relacje z przyjaciółmi, a osoby
twórcze i artyści mogą odczuć przypływ natchnienia. Pluton 15 września zakończy ruch retrogradacyj-
ny i ruszy w prostą przez znak Koziorożca, co zaowocuje wzrostem energii, wiary we własne możliwo-
ści i siły wewnętrznej oraz możliwością sterowania procesami podległymi Plutonowi.

Alla Alicja Chrzanowska

ASTROLOGIA WSPÓŁCZESNA
Wydawnictwo Ars Scripti-2 informuje, iż rozpoczęło druk nowej monografii astrologicznej, pt.
„Astrologia współczesna” autorstwa wybitnej rosyjskiej astrolożki Eleny Suszczynskiej. Już ukazały
się dwa tomy: „Lilith ujawnia swoje tajemnice” i „Lilith ujawnia swoje tajemnice cz. 2.”. Książki
są monografią poświęconą Czarnemu Księżycowi, czyli Lilith. Omówiono tu jej wpływ na życie
jednostki uwzględniając także aspekty karmiczne. To poważne, głębokie, skłaniające do myślenia
i refleksji pozycje przeznaczona tylko dla zaawansowanych astrologów.
Kolejne pozycje będą ukazywały się 1–2 rocznie. Całość planowana jest na 9 tomów, ale nie
wykluczone, że będzie ich więcej, ponieważ Autorka pracuje nad następnymi.
Osoby zainteresowane zachęcamy do zgłoszenia subskrypcji całości monografii, co gwarantuje
20% rabat od ceny sprzedaży i dostawę w pierwszej kolejności, zanim książka trafi do księgarń.

Planowane pozycje:

Tom III Rozmyślania o czasie i przestrzeni. Wyższe planety


Tom IV Planety retrogradujące. Spojrzenie w przeszłość
Tom V Zabawy z czasem, czyli węzły księżycowe
Tom VI Zaćmienia. Trzecie tysiąclecie
Tom VII Wprowadzenie do astrologii karmicznej
Tom VIII Plan karmiczny
Tom IX Spacery po osi Czasu


1.2. Lilith w IV domu
Żeby uniknąć nadmiaru słów w związku z tym tematem, autorka
może zaproponować wspaniałą ilustrację tej pozycji: „syn tureckiego
poddanego” Ostap Bender – subiekt bez określonego miejsca zamiesz-
kania, marzący o Rio de Janeiro i przeklinający swoją Ojczyznę, która
nie doceniła zasług wielkiego kombinatora. Trzeba przyznać, że w tym
bohaterze zebrało się mnóstwo charakterystycznych oznak badanej
przez nas pozycji. Jest to „ciemna” przeszłość, brak informacji o ro-
dzicach, niemożność zdobycia stałego miejsca zamieszkania, dążenie
do nieosiągalnego Miejsca na Ziemi i nieustanna tułaczka. Choć wcale
niekoniecznie właśnie tak przejawi się Lilith w IV domu. Możliwe, że Elena Suszczynska
spróbuje zaakcentować temat tradycji i zażąda od swego właściciela
twardego przestrzegania rodzinnych zwyczajów, co dla niego będzie przypominać tortury, ponieważ
właśnie tego on nie powinien robić w żadnym wypadku, gdyż z założenia jest ich burzycielem. Mimo
wszystko Lilith najczęściej stara się stworzyć swemu gospodarzowi trudności w związku ze zdoby-
ciem jakiegoś terytorium, a szczególnie w związku z nabyciem mieszkania bądź nieruchomości. Dla-
tego taka pozycja przede wszystkim oznacza problemy z określeniem swego miejsca pod słońcem,
a i tak wystarcza ich na całe życie.
Trzeba stwierdzić, że temat IV domu wymaga dużej uwagi, ponieważ jest nosicielem informacji
o konkretnych programach. Jeśli tematy te porusza Lilith, to nawet strach pomyśleć, co ona może
zrobić z systemem korzeni swego właściciela i na ile może je zafałszować. Dlatego do wszelkich prze-
jawień Czarnego Księżyca w IV domu należy odnosić się bardzo poważnie, nie wolno pozwolić na to,
by „rozszalały się” potoki zafałszowań, co będzie obowiązkowo proponowane przez Lilith. Ale zanim
przejdziemy bezpośrednio do zafałszowań związanych z tematami IV domu, na początku zanalizu-
jemy pewne jego właściwości.
I tak, IV dom, jak już pisałam, bezpośrednio łączy nas z systemem korzeni, z naszymi Przodka-
mi, ujawnia powiązania Rodowe i opisuje ich właściwości. Poprzez ten dom można przeniknąć do
tej realności, która „była przed nami” (ale w dostrzegalnej Przeszłości), czyli wtedy, kiedy byliśmy
„w planach” naszych rodziców. Także jednym z głównych tematów tego domu jest nasz stosunek
do Ojczyzny i bezpośrednio do tego miejsca na Ziemi, w którym zaczyna się nasza Droga, można je
nazwać „miejscem umocowania – uziemienia potoku życiowego Duszy wcielonej” i jest to bardzo
ważna składowa życia każdego z nas. Wszyscy zależymy od tego Miejsca, albowiem ono daje nam
siłę i to nie tylko fizyczną. Ono daje impuls do rozwoju ciała psychicznego, a także włącza się w pracę
całego systemu ciał subtelnych. IV dom opowiada o tradycjach naszej rodziny, naszego narodu i po-
maga zetknąć się z substancją wypełniającą Kanał Rodowy: z sumowaną pamięcią Przodków.
W związku z tym IV dom można traktować jako naczynie wypełnione pewną subtelną substan-
cją zdolną przywiązać każdego do jego Miejsca urodzenia, wywołując naturalny pociąg do domu,
rodziny, szczególnie rodziców, wywołując stan znany wszystkim pod nazwą „zew krwi” lub „zew
Przodków”. Przy czym warunek przywiązania do korzeni wewnątrz wcielenia jest fatalny i właśnie
on daje duszy potężną ochronę poprzez Kanał Rodowy. (Oprócz takiego, czasami fatalnego, bra-
ku informacji o krewnych, co cechuje specyfikę Rodowej Karmy Duszy.) Dlatego warunek ten za-
wsze przejawia się jednocześnie z jednym z głównych wydarzeń naszego życia – razem z naszymi
Narodzinami. Jest to konieczne po to, żebyśmy na samym początku naszej Drogi mieli możliwość
wspierania się więzami krwi i doświadczeniem swego Rodu. W zasadzie prawie zawsze tak się dzie-
je. Przychodząc na ten świat i otrzymując jako obowiązkowy „posag” zsumowane doświadczenie
naszych Przodów, zaczynamy czerpać je ze swego Rodowego naczynia i wykorzystywać do realizacji
wszelkich swoich programów karmicznych.
Robiąc niewielką dygresję, można założyć, że stykając się ze swoimi korzeniami, wykorzystujemy
poziom informacyjny współdziałania z doświadczeniem Rodu, który wyraża się w postaci pewnego
„zapisu” zrobionego w planach subtelnych i opowiadającego o naszych konkretnych możliwościach
wykorzystania doświadczeń Przodków. I najprawdopodobniej taka informacja zostaje przekazana


poprzez więzy krwi. Odpowiednio można uznać, że IV dom jest głównym źródłem informacji o sta-
nie Rodowego Kanału – „krwi rodowej” i w ogóle wiele może opowiedzieć o Rodowej Karmie Duszy
wcielonej. W związku z tym można od razu założyć, że jeśli Lilith znajduje się w IV domu, to część
„zapisu” lub informacji została zatarta lub usunięta z powodu zbyt wielkiego jej ciężaru lub braku
realizacji „więzów krwi”.
Wracając do głównego wątku należy dodać, że wszystkie tematy IV domu są fundamentalne i zgod-
nie z tym można założyć, że zadania wyznaczane przez ten dom powinny być obowiązkowo zaopa-
trzone w programy wsparcia i ochrony, ukształtowane w postaci głębokiego systemu bezpieczeństwa
utworzonego przed naszym narodzeniem i gotowe towarzyszyć nam przez całe życie. Taki system bez-
pieczeństwa można metaforycznie określić jako: „W domu i ściany pomagają”. Jest to także głębokie
współodczuwanie bliskiej osoby, instynkt samozachowawczy i temu podobne. Przy czym taki system
ochrony działa zarówno na poziomie fizycznym, jak i na planach subtelnych, zapewniając nam bezpie-
czeństwo przy pomocy intuicji, potrzeb naturalnych, odruchów bezwarunkowych, a także zdolności,
właściwości dziedzicznych, predyspozycji do jakiegoś rodzaju twórczości itp.
Można zaproponować jeszcze jeden pogląd na IV dom, ale będzie on raczej pewną subtelną skła-
dową dowolnego tematu tego domu związanego z Indywidualną Karmą Duszy. Naczynie, o którym
już wspominałam, można traktować jako skarbiec substancji tej części ogólnej objętości Pamię-
ci Duszy, która przeszła przez filtr konkretnego Rodowego Systemu, pozwalającego Duszy wejść
w konkretne wcielenie i gotowej towarzyszyć tej ostatniej przez całe życie. Trzeba powiedzieć, że
analizowana przez nas substancja ma pewną właściwość: stymuluje do rozwoju i samodoskonalenia
się nie tylko system korzeni, ale także i tak zwaną „koronę”, czyli to, co wszyscy prezentujemy światu
jako rezultat naszej twórczości podczas wcielenia. (Mam tu na uwadze współdziałanie dwóch prze-
ciwstawnych znaków – Raka i Koziorożca, które kształtują podstawy i szczyt.) I co ciekawe, im do-
skonalszy okazuje się system korzeni, tym prościej jest nam realizować dowolne zdania. Co więcej,
im mocniej rozwinięte są nasze „korzenie”, tym bardziej zwiększa się nasze poczucie bezpieczeństwa.
Przy czym taka ochrona jest unikalna, ponieważ wykorzystuje to, co wypracowaliśmy w przeszłości
i całkowicie odpowiada wymaganiom naszego potoku życiowego, związanego z korzeniami i żywią-
cego się ich „sokami” – zsumowanym doświadczeniem wszystkich przedstawicieli Rodu. Nie bez
powodu funkcjonuje takie pojęcie, jak „pomoc Przodków” i nie jest to przypadek, gdyż nasza Pamięć
zawsze jest gotowa wejść w kontakt z Pamięcią Rodu i znaleźć w Kanale Rodowym to doświadczenie,
które jest niezbędne do realizacji wszelkich zadań w każdym konkretnym Czasie. Prawdopodobnie
jest to najważniejsza sprawa, którą należy uwzględniać, jeśli chce się nawiązać udaną współpracę
z Lilith w IV domu. Chodzi o to, że wszystkie jej najbardziej skomplikowane rebusy oparte są wła-
śnie na tym określeniu istoty IV domu.
Teraz można bardziej szczegółowo przeanalizować zafałszowania związane z głównymi tema-
tami IV domu. Trzeba stwierdzić, że ta pozycja Lilith jest jedną z najcięższych, bez względu na to,
że w Raku ma ona słabą pozycję, podobnie jak i w IV domu. Ale ponieważ zakres tematów tego
domu wprowadza nas w nasz system korzeni i jest bezpośrednio związany z programami rodowymi,
to właśnie tu Czarny Księżyc przejawia się bardzo aktywnie, gdyż jego misja polega na tym, żeby
kształtować zafałszowania w tych sferach. I chociaż wątków proponowanych przez Lilith w związku
z jej umiejscowieniem w IV domu nie jest tak dużo, to wszystkie wyglądają bardzo „godnie”. Z tego
względu autorka wcześniej prosi Czytelników o wybaczenie, jeśli opisywane doświadczenia Duszy
wydadzą się komuś zbyt brutalne. Chodzi o to, że w związku z tak ważnymi programami jak rodowe
nie można uniknąć fatalizmu i robić wrażenie pomyślnego przeżywania swojej Karmy. W związku
z tym czasami trzeba w dość ostrej formie opisywać zaproponowane przez Lilith przeżycia.
I tak, stykając się z potokami IV domu, Lilith stwarza swemu właścicielowi masę nieprzyjem-
ności, brutalnie męcząc go czasami przez całe życie. Znajdując się w tym domu i dysponując na-
czyniem wypełnionym substancją rodową Czarny Księżyc nie dopuszcza do niego człowieka i nie
pozwala wykorzystywać doświadczenia Przodków do rozwiązywania problemów związanych z te-
matami analizowanego przez nas domu. Czasami proponuje swemu gospodarzowi najbardziej nie-
przyzwoity poziom doświadczeń, zafałszowując go, zanim ten znajdzie się „w rękach” właściciela
takiej pozycji. Można to obrazowo przedstawić w następujący sposób: Lilith znajdując się wewnątrz


naczynia i intensywnie wpływając na wiele „korzeniowych” cech swego właściciela, zmienia je i od-
daje mu tylko ciężką substancję o niskich wibracjach. W rezultacie możemy domyślić się, jak będzie
przejawiać się taka substancja w życiu człowieka i na ile może okazać się szkodliwa dla niego.
Na poziomie sytuacyjnym wygląda to następująco. Właściciel analizowanej przez nas pozycji
najprawdopodobniej zetknie się z problemem nabycia mieszkania, domu lub działki budowlanej.
Nie mając stałego miejsca zamieszkania, będzie zmuszony tułać się po cudzych domach, czasami
los go zmusi wręcz do „wejścia w cudzą rodzinę”, żeby nie stać się włóczęgą lub jak to się teraz mówi
– bezdomnym. Przy czym to zafałszowanie nie musi przejawi się w życiu człowieka szybko. Odwrot-
nie, na początku wszystko będzie się układać dość harmonijnie. Otrzymując przydział na mieszkanie
subiekt zacznie budować palny, kupować meble, dywany, sprzęt kuchenny, ale potem coś się wyda-
rzy i mieszkanie „odpływa w siną dal” do kogoś, kto zdecydowanie nie jest jego wart. Tym niemniej
domu jak własnych uszu bez lusterka zobaczyć nie można i właściciel analizowanej przez nas pozycji
znów zmuszony jest do zajmowania się problemem mieszkaniowym i nie ma gwarancji, że za dru-
gim razem się mu uda go rozwiązać. Przy czym absolutnie niezrozumiałe są przyczyny problemów
i przeszkód związanych ze zdobyciem stałego miejsca zamieszkania. Można powiedzieć, że właści-
ciela Lilith w IV domu całe życie prześladuje jak fatum niemożność znalezienia spokoju w swoim
własnym domu.
Czasami mając wspaniałe mieszkanie (i co ciekawe, mając możliwość nabycia jeszcze wielu in-
nych drogich nieruchomości) człowiek zmuszony jest do tułania się po cudzych kątach, ponosić
wyrzeczenia i dziwić się niesprawiedliwościom losu jakie przeżywa. Albo musi nieustannie wynaj-
mować mieszkanie z tego powodu, że do jego własnego nie wpuszczają go krewni lub mieszkańcy,
którym kiedyś je wynajął, a którzy teraz nie chcą się z niego wyprowadzić. Zdarza się i tak, że po
otrzymaniu długo oczekiwanego i wymarzonego mieszkania, człowiek musi je zostawić. I w tym wy-
padku przyczyny mogą być różne. Na przykład zaraz po wprowadzeniu się dochodzi do włamania,
potem do pożaru, następnie do zalania i tak bez przerwy. Po czym naturalnie u właściciela takiego
mieszkania znika nawet chęć w chodzenia do takiego przeklętego domu. W taki sposób Lilith wy-
gania swego właściciela z jego własnego domu. Można wyobrazić sobie, że ona wyciąga (wyrzuca)
z naczynia substancję pomagającą człowiekowi uziemić się, ulokować na Swojej Ziemi i zafałszo-
wuje samą zasadę poszukiwania swego Miejsca pod Słońcem. Można to traktować jako nieustanny
nieprawidłowy wybór miejsca zamieszkania. W istocie rzeczy, przy takiej Lilith człowieka mogą po-
ciągać bardzo „ciężkie” miejsca, które mają złą reputację, czasami nazywa się je „przeklętymi miej-
scami”. Zdarza się, że Lilith zmusza człowieka do odejścia z domu rodzinnego, zbudowania swego
domu, a potem do oddania go komuś, dobrowolnego zrzeczenia się go i jest to warunek, który z re-
guły najtrudniej wypełnić.
W istocie rzeczy opisywany problem faktycznie jest bardzo ciężki i często przypomina film grozy
pod tytułem: „Bezdomny”. Co więcej rozwiązać go w zwyczajny sposób praktycznie jest niemożliwe,
gdyż za każdym razem Lilith będzie osiedlać się w danym domu wcześniej niż wejdzie do niego jej
właściciel.
Mimo wszystko właściciel Lilith w IV domu może rozwiązać problem mieszkania „dogadując
się” z nią. Chodzi o to, że przy dowolnej pozycji dowolnej planety lub punktu fikcyjnego w swoim
horoskopie dowolny Ziemianin kiedyś będzie musiał zajmować się swoim mieszkaniem. W przy-
padku położenia Lilith w IV domu również można intensywnie zajmować się sprawami mieszka-
niowymi, ale w tym wypadku należy uwzględniać pewne uwarunkowania, a konkretnie po wybudo-
waniu domu najlepiej (jeśli można) jak najszybciej oficjalnie przekazać go komuś z krewnych, albo
zapisać go na dzieci czy wnuki. Naturalnie przyszły właściciel tej nieruchomości nie powinien mieć
Lilith w IV domu. Po dokonaniu takiego manewru można pomyślnie zamieszkać w swoim domu,
który przestaje być własnością Lilith.
Teraz staje się jasne, że właściciel takiej pozycji nie powinien być gospodarzem swego domu,
gdyż wniesie do niego nie siebie, a Lilith, która bardzo szybko zabierze mu dom, ponieważ jej zada-
nie zawsze sprowadza się do niszczenia podstaw.
Opisany powyżej sposób rozwiązania konfliktu z Lilith jest jednym z najprostszych, ale nie
u wszystkich wywoła pozytywny oddźwięk i akceptację. Przyczyna tego kryje się w tym, że ponieważ


mówi się tu o rezygnacji z mieszkania, czyli podstawowego programu ochrony, to nie każdy zdro-
wo myślący człowiek zdecyduje się na taki krok. Co więcej, właśnie przy tej pozycji Lilith zmusza
człowieka do powątpiewania w przyzwoitość swoich krewnych i najprawdopodobniej będzie miała
rację, ponieważ przedstawiciele Rodu rzeczywiście mogą okazać się nieuczciwi w stosunku do osoby
z Lilith w IV domu i niewykluczone, że zabiorą mu dom, dokonując wszelkich możliwych machina-
cji i zostawią go na lodzie.
Jest jeszcze jeden sposób rozwiązania opisywanego problemu. Można spróbować organizacji
mieszkań dla innych, np. uczestniczyć w budowie domów swoich znajomych, krewnych, pomagać
podczas remontów w nie swoim mieszkaniu lub urządzić cudzy dom tak, jakby to był własny, przy
tym bez pretendowania do zamieszkania w nim i zostania jego gospodarzem. Bądź też zapropono-
wać zamieszkanie w swoim domu innym! Trzeba przyznać, że ten sposób także nie wywołuje dużego
entuzjazmu u wielu właścicieli Lilith w IV domu.
Analizując sposoby harmonijnego współdziałania z Czarnym Księżycem można założyć, że czło-
wiek powinien postawić na pierwszym miejscu program zapewnienia sobie fundamentów i moc-
nych ścian, ponieważ może się okazać, że w tym wcieleniu Dusza nie powinna mieć wyraźnie ozna-
czonego miejsca pod Słońcem. Z drugiej strony właściciel Lilith gdzieś mimo wszystko będzie mieć
bezpieczną przystań i to możliwe, że nie najgorszą. Co więcej, jeśli się postara być Duszą tego domu,
w którym mieszka w danym momencie Czasu, jeśli spróbuje dawać otoczeniu ciepło i nie będzie
wykreślał zamkniętego kręgu wokół swojej własności-nieruchomości, to jego Miejsce nie zostanie
zniszczone przez Czarny Księżyc. Jak wiemy on niszczy tylko to, co zostało opisane przez tematy
natalnego domu, ale ponieważ cudze mieszkanie i w ogóle cudza Karma Rodowa to nie jego dobra
rodowe, więc i nie pojawia się u niego zainteresowanie nimi.
Jeśli zaś człowiek nie uświadamia sobie do końca całej powagi swoich przeszłych grzechów, to
Lilith może sprowokować u niego silną potrzebę zapewnienia sobie wiarygodnej ochrony w postaci
społecznego określenia siebie jako gospodarza jakiejś nieruchomości i robi to wykorzystując strach
przed brakiem dachu nad głową. Ale jak tylko zostanie zrealizowana taka możliwość Czarny Księżyc
pierwszy niszczy fundament, narusza całą budowlę i wygania swego właściciela na ulicę. Tak wła-
śnie wyraża się cały fatalizm okoliczności wyznaczonych przez tematy IV domu, o którym pisałam
wcześniej.
Znajdując się w IV domu Lilith czasami zmusza człowieka przez całe życie do tułaczki, ciągłego
szukania swego domu i nie pozwala zapuścić korzeni w jakimkolwiek konkretnym kawałku Ziemi.
Trzeba pamiętać tu o tym, że w każdym wypadku formuła: „Cały świat jest moim domem” jest pod-
stawą komfortu emocjonalnego właściciela takiej Lilith. Co więcej w tym świecie powinien panować
pokój i spokój. Tylko taki stosunek do niewygód związanych z brakiem naturalnej ochrony jaką jest
dom pomaga z godnością odbierać lekcje Lilith. Można tu jeszcze dodać, że przy tej pozycji Czarne-
go Księżyca nie warto dążyć do zwiększenia ilości metrów kwadratowych swojego miejsca zamiesz-
kania. W takim przypadku najlepiej spróbować rozszerzać się wewnętrznie, zwiększając Przestrzeń
wewnętrzną i realizując formułę: „Cały świat jest we mnie”, choć nie jest to łatwe, szczególnie kiedy
nie ma żadnej możliwości posiadania własnego domu.
W sposób naturalny pojawia się pytanie – skąd pojawił się tak ciężki program? Żeby na nie
odpowiedzieć trzeba przede wszystkim zwrócić się ku Przeszłości Duszy i dowiedzieć się, co legło
u podstaw danego przekleństwa. Można przy tym założyć, że w Przeszłości Dusza dopuściła się
znaczących naruszeń etycznych w związku z tematem Ojczyzna, np. zdrada swego kraju lub odmo-
wa udzielenia pomocy swoim krewnym, bliskim, możliwe, że matce czy ojcu. W taki sposób Dusza
ukształtowała określony stan, który można określić jako: „Nikt mi nie jest potrzebny” lub „Nie chcę
się obciążać obowiązkami wobec bliskich”. W wyniku tego doszło do zerwania więzi z korzeniami
i miejsce będące punktem więzi z korzeniami okazało się mówiąc metaforycznie ciemnym lub wręcz
przeklętym. Przy czym, jak widać, takie przekleństwo sprowokowała sama Dusza, odmawiając pod-
trzymywania więzi ze swoim Rodem. W takim wypadku bardzo prawdopodobne, że Ojczyzna Duszy
wcielonej, jej system korzeni lub matka nie zechcą jej wspierać. Dlatego teraz nawet swój dom może
okazać się cudzym i jak tylko człowiek określi go słowami: „Mój dom”, on zacznie się dosłownie
i w przenośni rozsypywać. Przyczyna takiego stanu rzeczy kryje się w tym, co opisałam wcześniej:

10
Ród nie daje niezbędnej do rozwiązania tego ważnego tematu energii wsparcia, ponieważ w Prze-
szłości został zdradzony. Nawiasem mówiąc podczas analizy Lilith w IV domu w związku z progra-
mami rodowymi można założyć, że zdrady Ojczyzny dopuścił się jeden z Przodków Duszy, który nie
szanował tradycji swojej ziemi. Mogły to też być niegodne działania związane z nieruchomościami.
Możliwe, że ktoś z Przodków dokonał zemsty rodowej, zburzył dom, podpalił go itd. Przy tym doszło
do zaburzenia naturalnych więzi z korzeniami i w Czasie teraźniejszym przejawiło się to w postaci
braku jakiegokolwiek mieszkania, słabej intuicji i odrzucania przez krewnych danej osoby wszelkich
podejmowanych przez nią prób nawiązania z nimi poprawnych kontaktów.
Teraz staje się jasne, do czego dochodzi, kiedy mamy do czynienia z przekleństwem Miejsca uro-
dzenia, czyli kiedy obniża się częstotliwość wibracji substancji kształtującej podstawy naszej egzy-
stencji. W tym przypadku człowiek naprawdę nie ma prawa do naturalnego podstawowego oparcia,
które pomaga mu się realizować.
Analizując Lilith w IV domu należy rozważyć jej przejawienia w związku z tematem rodziców,
który trzeba rozdzielić na dwie podstawowe pozycje. Pierwsza opowiada bezpośrednio o problemach
rodziców właściciela Lilith, którzy z jakichś powodów nie mogli ochronić swojej rodziny, pozosta-
wiając swoje dziecko (właściciela analizowanej pozycji) bez wsparcia. Innymi słowy, znajdując się
w IV domu Lilith mówi o tym, że możliwe, iż zaraz po urodzeniu jej gospodarza w jego rodzinie zaj-
dą pewne wydarzenia, w wyniku których zostanie on bez ojca lub matki (rozwód rodziców, śmierć).
Przy tym człowieka będzie prześladować stałe uczucie braku ochrony, wsparcia i jest to zrozumiałe,
ponieważ Lilith znajdując się w IV domu z całych sił będzie dążyć do zostawienia swego właściciela
bez pomocy Przodków. Naturalnie takie okoliczności życia mogą doprowadzić do ciężkich przeżyć,
a czasami i oskarżeń pod adresem pozostającego obok rodzica z tego powodu, że on (ona) nie mo-
gli przez wzgląd na niego wytrzymać i zachować pełną rodzinę, bądź nie potrafili założyć nowej,
w której, jak wydaje się osobie z Lilith w IV domu, mogłaby znaleźć pomoc i wsparcie, nawet jeśli
obok nie byłoby rodzonego ojca czy matki. Trzeba powiedzieć, że człowiekowi przeżywającemu takie
męczarnie trudno wyobrazić sobie, że matka lub ojciec (raczej matka, ponieważ mamy do czynienia
z IV domem) niczego nie mogła zrobić z takim „karmicznym” przypadkiem. Przy tym Lilith zmusza
swego właściciela do przeżywania cierpień przez całe życie, nosząc w sobie pretensje o niskich czę-
stotliwościach w stosunku do rodzica, który go zostawił. Teraz staje się jasne, że jeśli dziecko rodzi
się z taką pozycją Czarnego Księżyca, to rodzice powinni potraktować to jako informację o tym, że
ich potomek może mocno wstrząsnąć rodziną, znacząco zmienić stan w Kanale Rodowym zmusza-
jąc jednego z rodziców do określonych działań.
Druga kwestia związana z tematem rodziców wymaga od nas podróży w Przeszłość Rodu. W tym
wypadku będziemy mówić o problemach prarodziców i będzie to wyglądać następująco – najpraw-
dopodobniej jeden z rodziców Duszy wcielonej nie miał pełnej rodziny bądź wychowywali go obcy,
a co za tym idzie nie miał precyzyjnie określonych korzeni. Dlatego w rodzinie jednego z rodziców
właściciela takiej pozycji Lilith nie będzie ojca lub matki, np. dziadek porzuca babcię i matka obec-
nego właściciela Czarnego Księżyca w IV domu rośnie bez ojca. Nawiasem mówiąc warunek ten
często pojawia się też w przypadku umiejscowienia Lilith w X domu, ponieważ w obu wypadkach
mamy do czynienia z tak nazywaną osią „rodziców”. W takim przypadku któreś z rodziców (a być
może oboje) rodzi się w niepełnej rodzinie albo po urodzeniu dziecka rodzina rozpada się. Tutaj
raz jeszcze trzeba podkreślić, że kiedy piszę o niepełnej rodzinie, to mam na uwadze niekoniecznie
rodzinę samego właściciea Lilith w IV czy X domu. Możliwe, jak już wspominałam, że dotyczy to
rodziny jego matki bądź ojca. Przy czym ciekawy jest następujący fakt: właściciel Czarnego Księ-
życa w IV domu częściej sam okazuje się być pozbawiony któregoś z rodziców, zaś jego właściciel
w X domu najprawdopodobniej „wejdzie” do rodziny, w której jeden z jego rodziców (prarodziców)
będzie pozbawiony matki lub ojca (częściej tego ostatniego), zaś odpowiednio właściciel opisywanej
pozycji babci lub dziadka.
W niektórych przypadkach badana przez nas pozycja Lilith może mówić o wczesnej śmierci
matki, czasami w trakcie porodu, czasami coś się dzieje takiego, że niemowlę traci kontakt z nią
i chociaż ona żyje, to jest dla niego niedostępna. Przy czym, jeśli osoba matki nie jest określona
w życiu takiej jednostki, to z reguły Czarny Księżyc nie stwarza specjalnych problemów w innych

11
sferach określonych przez IV dom. Zapewne dzieje się tak, dlatego że człowiek otrzymał już pewną
porcję „nieszczęść” w związku z tą pozycją wywołującą zazwyczaj ciężkie cierpienia związane z po-
czuciem niesprawiedliwości losu. Rzeczywiście, kiedy obecność matki wydaje się czymś nierealnym,
a jednocześnie bardzo potrzebnym, szczególnie w trudnych chwilach, to już ten stan sam w sobie
jest bardzo ciężki i dość jaskrawo przejawia się emocjonalnie, ale to właśnie on zmusza cierpią-
cego człowieka do kształtowania nowego doświadczenia w związku z programem korzeni poprzez
poszukiwanie swoich „źródeł”, które zostały ukryte w Przeszłości. Nawiasem mówiąc to samo może
dotyczyć powiązań rodowych w przypadku, kiedy człowiek nie wie nic o swoich Przodkach. Trzeba
powiedzieć, że ten emocjonalny poziom przeżyć jest bardzo głęboki i dlatego wywołuje poważne
zmiany na planie astralnym i możliwe, że jest to jeden z najsilniejszych wariantów odkupienia grze-
chów Rodu.
Teraz staje się jasne, że Lilith czasami w bardzo brutalny sposób odciąga swego właściciela od
naturalnej ochrony, od wsparcia Rodu, przypominając o tym, że u niego nie ma odpowiedniego do-
świadczenia współdziałania z Pamięcią Przodków. Przynosząc wiele cierpień, zmusza człowieka do
tworzenia całkowicie nowych podstaw i korzeni, zabierając mu matkę lub nie pozwalając zwracać
się z prośbą o pomoc do Przodków. Często Lilith zmusza swego gospodarza do porzucenia domu
rodzinnego i „zapuszczenia korzeni” w innym miejscu, choć bywa to bardzo trudne do wykonania.
Tym niemniej jest to niezły sposób pogodzenia się z Czarnym Księżycem naturalnie odbieranym
przez jednostkę jako bardzo poważna próba życiowa wymagająca mnóstwa ofiar, których nie zawsze
da się uniknąć.
Jako dopełnienie do tematów związanych z rodzicami trzeba powiedzieć, że matka właściciela
Lilith w IV domu może być odbierana przez niego, jako osoba wywołująca dyskomfort i on postara
się odejść od niej jak najwcześniej, co sprowokuje znaczące zafałszowania w innych sferach określa-
nych przez ten dom, np. mogą nieoczekiwanie pojawić się problemy z krewnymi, którzy nie zechcą
zrozumieć i zaakceptować daną jednostkę i może ona zostać wygnana z rodziny. Bardzo często złe
relacje z krewnymi wywołują potrzebę znalezienia zrozumienia u obcych ludzi. W takim przypadku
bardziej ciepłe stosunki układają się z osobą, z którą nie łączą więzy krwi. Czasami właśnie niegodny
stosunek do matki przynosi właścicielowi Lilith w IV domu mnóstwo problemów w związku z po-
szukiwaniem odpowiedniego miejsca pod Słońcem. Co więcej, stając się kiedyś sam ojcem (mat-
ką), taki człowiek podejmie próbę pozostawienia założonej rodziny, ponieważ podświadomie będzie
bać się przyjęcia odpowiedzialności za swoje dzieci, czując, że nie posiada prawidłowo rozwiniętego
systemu korzeni i nie może im zapewnić odpowiedniej ochrony w postaci doświadczeń o wysokich
wibracjach. W związku z tym narzucając z pokolenia na pokolenie ten sam motyw Karmy Rodowej,
Lilith stara się wyraźnie określić problem niepełnej rodziny i dla jej właściciela będzie to przypo-
mnieniem o przeszłych grzechach jego Rodu. W tym wypadku trzeba jak najwcześniej uświadomić
sobie strach i niechęć do wspierania rodziny, żeby na przekór wewnętrznemu sprzeciwowi pozostać
w niej.
W związku z tematami dotyczącymi rodziców można polecić kilka sposobów uwolnienia się od
napięcia. Od razu jednak trzeba stwierdzić, że są one dość trudne do wykonania, ponieważ progra-
my macierzyńskie są najbardziej skomplikowane i wykorzystują najgłębsze warstwy podświadomo-
ści. Trzeba przede wszystkim postarać się stopniowo zmieniać stosunek do matki i budować w sobie
harmonijne emocjonalnie podejście do niej, postarać się zaakceptować ją ze wszystkimi jej cechami,
lubić być razem z nią, bez względu na to, że może ona denerwować i być bardzo twardą osobą, nie
dającą wsparcia w trudnych chwilach życia. I rzeczywiście, w trudnych momentach może jej zabrak-
nąć, ale to nie oznacza jej niechęci do udzielenia pomocy swemu dziecku. Mówi to raczej o tym, że
właściciel takiej pozycji Lilith powinien sam nauczyć się dawać sobie wsparcie, ponieważ jego sys-
tem korzeni jest mało wiarygodny i może nie wytrzymać napięcia w najbardziej odpowiedzialnym
momencie.
W związku z tym staje się jasne, że właścicielowi Lilith w IV domu nie wolno nieustannie zwra-
cać się po pomoc do rodziców, ponieważ oni nie dadzą mu tego, czego on od nich oczekuje. Przy
czym nawet jeśli oni mu pomogą, to ta pomoc i tak nie usatysfakcjonuje dana osobę. Najprawdo-
podobniej wyda się mu, że oni zrobili coś nie tak, czegoś nie dorobili, czegoś nie dodali albo nie ze-

12
chcieli wyjść mu naprzeciw bądź za bardzo na swój sposób rozwiązywali jego prośbę-problem. Tym
niemniej człowiek godząc się na ten warunek, otrzymuje możliwość kształtowania w sobie uczucia
przywiązania i wdzięczności do rodziców, do matki, które możliwe, że w przeszłości zostało zabite
w człowieku i to zarówno w sensie dosłownym, jak i przenośnym. Możliwe, że w przeszłości faktycz-
nie jego matka wyrzekła się go. Naturalnie w pamięci Rodu i samej Duszy pozostała informacja
o potężnym dyskomforcie związanym z programami macierzyńskimi i teraz wcielając się w życie
człowiek przypomina sobie ten stan i nie może poradzić sobie z falą nienawiści „zapisaną” na bardzo
głębokim poziomie. I chociaż matka najprawdopodobniej nie ma bezpośrednio nic wspólnego z tym
grzechem (jedynie pośrednio, gdyż u jej dziecka jest Lilith w IV domu, a nie u niej), to właściciel
takiego Czarnego Księżyca może ją nienawidzić, otrzymując z podświadomości impulsy o niskiej
częstotliwości, na które nie umie prawidłowo zareagować. W gruncie rzeczy najlepsze, co można
zrobić w takiej sytuacji, to znaleźć w sobie uczucie wybaczenia i przekazanie go matce, która czeka
na to przez cale swoje życie (również na poziomie podświadomości) i trzeba stwierdzić, że jest to
najpiękniejszy wariant oczyszczenia i rozświetlenia Karmy Rodu.
Co więcej, jeśli człowiek jest dostatecznie świadomy i jeśli jest gotów pracować na przekór
dyskomfortowi wywołanemu kontaktem z matką, rodziną, krewnymi (albo wywołanemu podczas
pojawienia się problemów z nabyciem własnego domu czy koniecznością pomagania rodzinie), to
pozwoli mu to już podczas jednego wcielenia stworzyć nowe wspaniałe Podstawy. I jest to jeden
z najgodniejszych sposobów rozwiązywania problemów wywołanych analizowaną przez nas pozycją
Lilith.
Mając w horoskopie Lilith w IV domu można także wykorzystać zalecenie, o którym pisałam już
w pierwszej części opowieści o Czarnym Księżycu: trzeba zostać profesjonalistą w sprawach wiąza-
nych z tematami tego domu. Co prawda taka rekomendacja w stosunku do analizowanego domu
może na początku wywołać zdumienie, albowiem jak można zostać zawodowcem w realizacji pro-
gramów związanych z korzeniami. Tym niemniej dlaczego by nie zostać Matką, Ojcem, Gospodynią
Domową i dlaczego by nie doskonalić nieustannie tych „zawodów”? Porządek w Domu, w prowa-
dzeniu Gospodarstwa, porządek i harmonia w Duszy – trzeba przyznać, że jest to bardzo poważna
praca-twórczość. Przecież nie musimy obowiązkowo dążyć do zewnętrznego rozszerzania mieszka-
nia lub powiększania gospodarstwa, dlaczego by nie spróbować zagłębić się w rozumienie swojej
roli w domu. W tym wypadku zaczną się rozszerzać granice planów subtelnych, zaś dom stanie się
doskonałą przystanią dla wszystkich potrzebujących ochrony, troski i miłości. Nawiasem mówiąc
można też zostać zawodowym budowniczym wielokrotnie powtarzając i umacniając nawyki tworze-
nia domu nie dla siebie. To też pomoże rozwiązać problemy z własnym mieszkaniem.
I tak, podsumowując analizę podstawowych zafałszowań tworzonych przez Lilith w IV domu
staje się jasne, że wszystkie one oparte są na braku naturalnej ochrony systemu korzeni i wykorzy-
stują bardzo ciężkie doświadczenia zarówno Duszy, jak i jej Przodków, zalegające w najgłębszych
zakamarkach naszej podświadomości. Dlatego takie zafałszowania zawsze trudno uświadomić so-
bie i co więcej, z nimi bardzo trudno pracuje się na poziomie sytuacyjnym, albowiem zabarwiają
one każdy problem wyjątkowo ciężkimi emocjami. Tym niemniej z taką pozycją Lilith, jak już wy-
jaśniłam można i trzeba pracować, żeby nie pogłębiać i bez tego ciężkie grzechy przekazane przez
Przodków. Naturalnie nie ma co liczyć na szybkie rezultaty, ponieważ wszystkie programy związane
z korzeniami zmieniają się bardzo wolno, ale jeśli taka praca zostanie wykonana, to liczne pokolenia
z wdzięcznością będą wspominać Duszę, która wzięła na siebie misję oczyszczenia Karmy Rodu.
Elena Suszczynska

Opisy pozostałych domów znajdzie Czytelnik w najnowszej książce Eleny Suszczynskiej „Lilith
ujawnia swoje tajemnice, cz. 2.”.

13
2. Tarot
2.1. Prognoza na podstawie Tarota
Październik 2010

X               III

XIII

Talia Olympus Tarot

Październik 2010 roku to korzystny miesiąc, który sprzyja wszelkim sprawom finansowym, roz-
wojowi kariery i poprawie stanu zdrowia. Warto go wykorzystać na zajęcie się właśnie tego rodza-
ju sprawami, dokonywać długoterminowych lokat kapitału, załatwiać sprawy bankowe, starać się
o kredyty, ale z intencją dokonania dzięki nim poważnych inwestycji, które z czasem nie tylko po-
zwolą ów kredyt spłacić, ale i uzyskać dodatkowe dochody. Jeśli kogoś niepokoi stan jego zdrowia,
to właśnie teraz może dokonać kompleksowych badań i postarać się o postawienie diagnozy oraz
rozpoczęcie leczenia. Wibracje tego miesiąca są gwarancją sprawnego wykonania analiz medycz-
nych, uniknięcia błędów w diagnostyce i trafnego dobrania leków i innych środków terapeutycz-
nych oraz szybkich i pozytywnych rezultatów zastosowanego leczenia. Nie dotyczy to jednak chorób
przewlekłych, które niestety, mogą się teraz zaostrzyć.
Jest to też dobra pora na dokonywanie zaplanowanych wcześniej zmian i to zarówno w życiu
osobistym, jak i zawodowym. Nie wolno się ich obawiać. Warto pamiętać, że zmiany i tak, i tak na-
stąpią, jeśli będziemy się przed nimi bronić i opierać, staną się przykrym doświadczeniem, ale jeśli
wyjdziemy im naprzeciw, to mogą wnieść w nasze życie wiele dobrego. Również sprawy uczuciowe
powinny układać się pomyślnie, ale pod warunkiem, że partnerzy będą oddzielać pracę od życia
osobistego i znajdą czas na zacieśnienie intymnych więzów i drobne gesty świadczące o wzajemnej
trosce i miłości.
Jest to wyjątkowo korzystny miesiąc dla wszystkich pań, więc mogą sobie pozwolić na więcej,
a na pewno zadbać o siebie i zainwestować w swój wygląd zewnętrzny albo wykształcenie.

14
Listopad 2010

XI                III

XIV

Talia Pagan Tarot

Listopad 2010 także zapowiada się na dobry miesiąc, który będzie nadal sprzyjać kwestiom za-
wodowym, a także poprawie stanu zdrowia i wzmocnieniu sił witalnych. Czas poświęcony rodzinie
i partnerowi też nie będzie stracony, przyniesie wiele radości, zadowolenia i zapewni wzajemne zro-
zumienie na długo, jeśli tylko będziemy umieli wprowadzić w te relacje harmonię i nie będziemy na
siłę forsować swego zdania. Nie znaczy to jednak, że sfera zawodowa się pogorszy. To także dobra
pora, by wykazać się w pracy pomysłowością i kreatywnością, a na pewno zostanie to odpowiednio
docenione i zaowocuje konkretnymi rezultatami.
Jest to też dobra pora na zawieranie znajomości z wysoko postawionymi, wykształconymi ludź-
mi, które później przyniosą znaczące korzyści. Warto też pomyśleć o zintensyfikowaniu życia towa-
rzyskiego i znaleźć czas na spotkania z przyjaciółmi i sąsiadami. Sprawią one dużo radości, a dodat-
kowo wzmocnią pozytywne relacje.
Jest to też niezły miesiąc na załatwianie spraw urzędowych, gdyż nawet te trudne lub takie,
które zostały potraktowane odmownie teraz będzie można „popchnąć” do przodu i załatwić przy
odrobinie wysiłku.
Warto jednak pamiętać, że pogoda nie sprzyja zdrowiu, a zapobieganie dolegliwościom jest lep-
sze od ich leczenia, dlatego listopad, to dobra pora na rozpoczęcie regularnych ćwiczeń, codziennej
gimnastyki, zajęcie się jakimś sportem, bądź przynajmniej zadbanie o prawidłowe odżywianie i od-
powiednią dawkę pobytu na świeżym powietrzu.

15
Grudzień 2010

XII                III

XV

Talia Universal Fantasy Tarot

Grudzień to miesiąc, który wyjątkowo sprzyja sprawom miłosnym, dlatego szczególną uwagę
warto poświęcić sprawom partnerskim, małżeńskim, erotycznym i miłosnym. Pozwoli to na umoc-
nienie już istniejących związków, renesans uczuć w małżeństwie, ponowną fascynację partnerem,
ożywienie życia intymnego i osiągnięcie prawdziwej harmonii Jest to też odpowiedni miesiąc na
nowe związki, a znajomości zawarte w grudniu mają duże szanse na zakończenie się czymś głębo-
kim i wzajemnie satysfakcjonującym. To dobry miesiąc na wyznanie miłości, oświadczyny, zaręczy-
ny czy zawarcie małżeństwa.
W sferze zawodowej ci, którzy uczciwie pracowali w poprzednich miesiącach mogą liczyć na zy-
ski, a przynajmniej na stabilną sytuację. Nie jest to jednak odpowiedni moment na wprowadzanie
w życie nowych pomysłów i różnego rodzaju innowacji. Tylko długoterminowe i dobrze przemyśla-
ne inwestycje, lokaty i transakcje przyniosą zyski. Nie ma co jednak teraz liczyć na szybkie pienią-
dze, choć możliwe są nieoczekiwane dodatkowe przychody lub zwrot starego długu.
W zdrowiu ten miesiąc nie uczyni specjalnych szkód. Warto jednak zwrócić teraz baczniejszą
uwagę na układ hormonalny i unikać używek, szczególnie alkoholu
Grudzień tego roku wyjątkowo sprzyja erotyce i poprawie życia intymnego, warto z tego sko-
rzystać i pomimo chłodu za oknem, rozgrzać atmosferę w sypialni do poziomu satysfakcjonującego
oboje partnerów.
Alla Alicja Chrzanowska

Jeśli zainteresowały Cię te prognozy, na stronie www.as2.pl, w dziale Czytelnia, znajdziesz


szczegółowe prognozy na każdy dzień każdego miesiąca: http://www.as2.pl/prognoza-kart-ta-
rota-nc-23.html?osCsid=cd99644f160b655ca5cdfb2cbace949b

16
2.2. Karty boczne o numerach 13 i 14
Aby obliczyć kartę na pozycji 13. należy zsumować karty z pozycji 1.+4.+6. Pozostając przy przy-
kładzie Jana Pawła II otrzymamy kartę XV (Diabeł). Określa ona to jak człowiek postrzega sam
siebie, jaki ma stosunek do swojej osoby i jaką samoocenę. Jan Paweł II z całą pewnością postrzegał
siebie jako człowieka energicznego, aktywnego, skłonnego do działania, aczkolwiek widział też w so-
bie wiele wad i niedoskonałości.
Kartę na pozycji 14. obliczamy przez zsumowanie kart z pozycji 3.+5.+6. W naszym przykładzie
po dodaniu tych kart otrzymujemy III (Cesarzowa). Określa ona to, jak daną osobę postrzegają
inni. Łatwo tu zgodzić się z tym, że postrzegaliśmy Jana Pawła II jako osobę delikatną, wrażliwą,
subtelną, gotową do opiekowania się innymi, wręcz macierzyńską. Bez trudu przypomnimy sobie
zdjęcia i filmy, na których Ojciec Święty z miłością tuli do serca małe dzieci i z uwagą pochyla się nad
każdym nieszczęśnikiem.
Po obliczeniu tych kart zapis całego Portretu Psychologicznego wygląda następująco:
13 XV Diabeł 14 III Cesarzowa
1        2        3
XVIII Księżyc V Kapłan XII Wisielec
                   4       5          7
                  I Mag    XVII Gwiazda XIII Śmierć
6
                    XVIII Księżyc 12
                                  XIV Równowaga
8
I Mag

Znaczenie poszczególnych kart na pozycji 13.:


Głupiec (XXII) – człowiek postrzega siebie jako osobę radosną, wesołą, spontaniczną, otwar-
tą, ciekawą świata i ludzi, zainteresowaną tym, co nowe i nieznane, choć czasami uważa, że jest
niestały, naiwny, trudno doprowadzić mu rozpoczęte sprawy do końca, być konsekwentnym i ma
tendencję do skakania z kwiatka na kwiatek.
Mag (I) – właściciel tej karty na 13. pozycji ocenia siebie jako człowieka komunikatywnego,
łatwo nawiązującego kontakty, umiejącego sprawnie wypowiadać się w mowie i piśmie oraz har-
monijnie wpisującego się w otoczenie, choć może uważać, że jest nadmiernie gadatliwy, towarzyski
i nieco zbyt ufny.
Kapłanka (II) – taka osoba uważa się za jednostkę wrażliwą, troskliwą, opiekuńczą, kochającą
przyrodę, posiadającą dużą intuicję i bogate życie wewnętrzne, dyskretną i godną zaufania, choć
podchodząc do siebie krytycznie, może uznać, iż jest zbyt tajemnicza, skryta, a w związku z tym ma
utrudnione kontakty z innymi ludźmi.
Cesarzowa (III) – człowiek postrzega siebie jako osobę atrakcyjną zewnętrznie, ładną, inte-
resującą, o niekłamanym uroku osobistym, dobrym guście, wysokim poziomie poczucia estetyki,
a przy tym gospodarną, elegancką i zadbaną, chociaż czasami ma co do tego wątpliwości i oskarża
siebie o próżność i zbyt wysokie mniemanie o sobie.
Cesarz (IV) – właściciel tej karty na 13. pozycji uważa siebie za osobę pracowitą, kompetentną,
energiczną, zawsze gotową do działania i przyjęcia na siebie odpowiedzialności za to co robi, choć
może uważać, że jest przesadnie wymagający w stosunku do siebie i innych, a także obawiać się, iż
może nadużywać władzy.
Kapłan (V) – taka osoba uważa się za człowieka inteligentnego, posiadającego dużą wiedzę,
poważnego czy wręcz surowego, o wysokim poziomie moralnym, głębokiej religijności i zdrowym
systemie etycznym, chociaż czasami może uważać, że jest zbyt oschły, bardzo wymagający w stosun-
ku do innych i zbyt zasadniczo podchodzący do wielu spraw.
Kochankowie (VI) – ten człowiek ocenia siebie jako osobę zdolną do głębokiej miłości, kocha-
jącą wszystkich i wszystko, a także umiejącą błyskawicznie podejmować decyzje i dokonywać mą-

17
drych wyborów, choć w chwilach krytycznej samooceny może uważać, że jest nadmiernie uczuciowy
i zbyt pochopny w swoich decyzjach.
Rydwan (VII) – właściciel tej karty na 13. pozycji postrzega siebie jako osobę dynamiczną,
ruchliwą, uwielbiającą podróże i wszelkiego rodzaju przemieszczanie się, a także umiejącą robić ka-
rierę i osiągać sukcesy, chociaż może też czasami uważać, że kładzie przesadny nacisk na sprawy
zawodowe, a dążenie do zdobycia uznania przesłania mu życie osobiste.
Sprawiedliwość (VIII) – taka osoba sądzi, iż jest ze swojej natury sprawiedliwa, zawsze prze-
strzega prawa, dobrze zna obowiązujące normy społeczne i bez trudu osiąga harmonię wewnętrzną,
choć czasami ma wątpliwości, czy ślepe przestrzeganie przepisów faktycznie jest tak dobre lub czy
faktycznie jest tak prawa, jakby chciała.
Eremita (IX) – taka jednostka ocenia siebie jako człowieka poważnego, o bogatym doświad-
czeniu życiowym, mądrego, umiejącego dawać dobre rady i pewnie kroczącego po wybranej drodze
życia, choć w chwilach krytycznej samooceny może sądzić, że jest mało atrakcyjna, nieco zbyt oschła
i mająca staroświeckie poglądy.
Koło Fortuny (X) – ten człowiek postrzega siebie jako osobę, która potrafi przystosować się
do zmiennych kolei losu, doskonale poruszającą się w sferze spraw materialnych i umiejącą zara-
biać pieniądze niezależnie od sytuacji. Zdarza się jednak, że zaczyna wątpić w te swoje umiejętności
i niepokoić się, czy poradzi sobie w sprawach finansowych.
Moc (XI) – taka osoba sądzi, że jest silna, zdrowa i sprawna fizycznie, ma wysportowane ciało,
odporny organizm, silną wolę i potrafi odpowiednio wykorzystać cały swój potencjał oraz pojawia-
jące się możliwości, chociaż zdarza się, że ogarniają ją wątpliwości i wtedy najmniejsza dolegliwość
urasta do rangi wielkiego problemu.
Wisielec (XII) – właściciel tej karty na 13. pozycji w Portrecie postrzega siebie jako osobę wy-
cofaną, zamkniętą w sobie, introwertyczną, skłonną do refleksji i medytacji, pogrążoną w swoim
wnętrzu i odbierającą świat inaczej niż reszta ludzkości, czasami zdarza się takim ludziom oceniać
siebie bardzo krytycznie jako osoby nieprzystosowane do życia w społeczeństwie.
Śmierć (XIII) – ten człowiek uważa się za osobę energiczną, aktywną, dynamiczną, zdolną do
każdego rodzaju transformacji, jest przekonany, że nie boi się żadnych zmian i z każdymi da sobie
doskonale radę, choć z drugiej strony dość często sądzi, że jest słabego zdrowia i bywa przekonany,
że nie pisane jest mu długie życie.
Równowaga (XIV) – osoba taka sądzi, że jest opanowana, zrównoważona i umiejąca spojrzeć
z dystansem na każdą osobę czy sytuację, potrafiąca zachować równowagę między tym, co czuje,
a tym, co okazuje na zewnątrz oraz trzymać swoje emocje pod kontrolą, chociaż podejrzewa, że
drzemią w niej takie energie, które pozbawione kontroli, mogą być niszczące.
Diabeł (XV) – właściciel tej karty na 13. pozycji ocenia siebie jako osobę o ogromnej energii,
silnym charakterze, umiejącą oddziaływać na innych, wywierać niezapomniane wrażenie i być tak
zwaną duszą towarzystwa, chociaż zdarza się mu wręcz bać się samego siebie i z tego powodu unikać
kontaktów i ukrywać posiadany potencjał energetyczny.
Wieża Boga (XVI) – taki człowiek uważa się za osobę zdolną do budowania w każdym znacze-
niu tego słowa, potrafiącą z powodzeniem wpisać się w dowolną strukturę, nie wahającą się posta-
wić wszystkiego na jedną kartę i przekonaną, że niezależnie od sytuacji, potrafi zacząć wszystko od
początku, chociaż czasami uważa, że jest zbyt radykalny i ostry w swoich zachowaniach.
Gwiazda (XVII) – ta jednostka ocenia siebie jako osobę zdolną do głębokich uczuć, życzliwą lu-
dziom i światu, wierną i lojalną w przyjaźni i utalentowaną artystycznie, a przynajmniej obdarzoną
jakimiś talentami i zdolnością do kreacji, choć zdarza się jej też uważać siebie za zbyt sentymental-
ną, przesadnie uczuciową, a posiadany talent uznawać za bardzo mierny.
Księżyc (XVIII) – właściciel tej karty na 13. pozycji ocenia siebie jako osobę bardzo wrażliwą,
wyjątkowo intuicyjną, domatora o bogatej wyobraźni chętnie zajmującego się domem, gotowaniem
i ozdabianiem swego otoczenia, choć czasami uważa też, że jest nadwrażliwy, nie pasujący do na-
szych czasów i zbyt łatwo ulegający iluzjom.
Słońce (XIX) – taka jednostka ma dość wysoką samoocenę, uważa się za osobę wybitną, uro-
dzonego przywódcę zdolnego porwać za sobą tłumy i obdarzonego charyzmą, a także umiejącą za-

18
prezentować się na forum publicznym, choć czasami w ten obraz wkradają się wątpliwości i wtedy
taki człowiek zaczyna dręczyć się pytaniem, co inni o nim powiedzą.
Sąd Boży (XX) – ta osoba uważa się za jednostkę rodzinną, żywo zainteresowaną swoim pocho-
dzeniem, zapewnieniem rodzinie godziwych warunków do życia, o ukształtowanym światopoglą-
dzie i sprawdzonym systemie wartości, chociaż mogą się u niej pojawiać wątpliwości, czy faktycznie
sprawdza się w roli obrońcy rodziny i głoszonych wartości.
Świat (XXI) – właściciel tej karty na 13. pozycji ocenia siebie jako kosmopolitę, obywatela
świata, uważa się za osobę tolerancyjną, liberalną i nie mającą żadnych uprzedzeń, otwartą na każdą
inność, unikającą schematyzmu i nie oceniającą ludzi po pozorach, chociaż zdarza się jej przeżywać
głębokie lęki związane z tak zwanymi problemami cywilizacyjnymi.

Znaczenie poszczególnych kart na pozycji 14.:


Głupiec (XXII) – inni taką osobę często traktują, niezależnie od jej wieku, jak dziecko, uważają,
że jest zbyt ufna, naiwna, a nawet infantylna, ale lubią ją za spontaniczność, naturalność, żywiołowość,
wesołość, skłonność do żartów i dowcipów, chętnie też przebywają w jej towarzystwie, bo zawsze czują
się przy niej swobodnie, mogą być sobą i nie muszą udawać mądrzejszych niż są faktycznie.
Mag (I) – takiego człowieka ludzie postrzegają jako osobę elokwentną, rozmowną, a czasami
wręcz gadatliwą, kontaktową, sympatyczną, choć dość ostrą w swoich sądach i opiniach, uważają, że
jest bystra, w lot łapie wszelkie informacje, dobrze je zapamiętuje, ale nie zawsze umie z nich zrobić
odpowiedni użytek, chętnie przebywają w jej towarzystwie, ponieważ zawsze jest o czym z takim
człowiekiem porozmawiać i czegoś ciekawego się dowiedzieć.
Kapłanka (II) – osobę z tą kartą na 14. pozycji inni postrzegają jako opiekuńczą, troskliwą,
uważną, rozmiłowaną w przyrodzie, lubiącą przebywać na łonie natury, bardzo dyskretną, a nawet
tajemniczą, wiedzącą znacznie więcej niż ujawnia, dlatego chętnie powierzają jej swoje sekrety,
zwierzają się jej i szukają u niej zrozumienia, rady, wsparcia i pomocy.
Cesarzowa (III) – taki człowiek postrzegany jest przez innych jako osoba delikatna, subtelna,
czuła, atrakcyjna zewnętrznie, pociągająca, elegancka, posiadająca dobry gust, otaczająca się pięk-
nymi przedmiotami i atrakcyjnymi ludźmi, choć czasami pojawia się u niech podejrzenie, że jest to
ktoś płochy, próżny, zbyt mocno zainteresowany swoim wyglądem zewnętrznym.
Cesarz (IV) – inni ludzie taką osobę postrzegają jako zdecydowaną, energiczną, aktywną, dość
władczą i pewną siebie, umiejącą sprawnie rozwiązywać problemy, pracowitą i mającą smykałkę do
interesów, choć czasami kładącą przesadny nacisk na sprawy zawodowe, a od podwładnych wyma-
gającą wyjątkowego posłuszeństwa i pełnej dyspozycyjności.
Kapłan (V) – tą osobę inni postrzegają jako człowieka wybitnego, o niekłamanym autorytecie,
jasnych zasadach, wysokim poziomie etyczno-moralnym, inteligentnego, poważnego, mogącego być
wzorem dla otoczenia i to zarówno w sferze osobistej, jak i zawodowej, choć czasami zbyt surowego,
nieco sztywnego i pozbawionego poczucia humoru.
Kochankowie (VI) – osobę z tą kartą na 14. pozycji otoczenie postrzega jako człowieka zdolnego
do prawdziwej, głębokiej miłości, do porzucenia w jej imię wszystkiego i całkowitego poświęcenia
się jej obiektowi, a także jako kogoś zdolnego do dokonywania wyborów i podejmowania decyzji
oraz przyjmowania na siebie odpowiedzialności za nie.
Rydwan (VII) – taką osobę otoczenie postrzega jako wyjątkowo ruchliwą, dynamiczną, nie-
ustannie przemieszczającą się i nie mogącą długo przebywać w jednym miejscu, mającą wielu zna-
jomych, często podróżującą, ale i nastawioną na zdobycie uznania, popularności i dążącą do odnie-
sienia sukcesu, co z kolei może być traktowane jak karierowiczostwo.
Sprawiedliwość (VIII) – inni ludzie postrzegają takiego człowieka jako osobę spokojną, a na-
wet nieco zahamowaną, sprawiedliwą, dążącą za wszelką cenę do przestrzegania obowiązujących
norm i przepisów zarówno prawnych, jak i zwyczajowych, co powoduje, że czasami traktują ją jako
jednostkę nieco kostyczną, pedantyczną, nieżyciową i nudną.
Eremita (IX) – osobę z tą kartą na 14. pozycji ludzie traktują z założenia z ogromnym szacun-
kiem i podziwem, widząc w niej ogromne pokłady wiedzy, mądrości, doświadczenia życiowego, ro-
zumienia świata i obowiązujących w nim norm, często wręcz bez zastanowienia, ślepo podążają za
nią i bezkrytycznie zgadzają się z głoszonymi przez nią opiniami.
19
Koło Fortuny (X) – tą osobę inni ludzie odbierają jako człowieka, który doskonale radzi so-
bie w świecie materii, potrafi odpowiednio zarządzać posiadanymi pieniędzmi, chętnie korzystają
z jego rad w tej sferze, a także uważają, iż jest to ktoś, kto poradzi sobie w każdej sytuacji i potrafi
przystosować się do wszelkich nowych, nawet trudnych, warunków życiowych.
Moc (XI) – ten człowiek odbierany jest przez otoczenie jako silna osobowość, ktoś o niezłom-
nej woli i charakterze, potrafiący w pełni wykorzystać otrzymany od losu potencjał i nie zaniedbać
żadnej pojawiającej się w życiu możliwości czy okazji do wypracowania pewniejszej i mocniejszej
pozycji, choć zdarza się, że napawa on innych niepokojem.
Wisielec (XII) – taką osobę inni postrzegają jako człowieka zawieszonego między tym i innym
światem, nieco nieobecnego, wycofanego, zamkniętego w sobie, żyjącego w świecie własnych prze-
żyć i emocji całkowicie niedostępnym dla innych, jest to jedna z najtrudniejszych kart na 14. pozycji,
ponieważ odczucia otoczenia wcale nie muszą się pokrywać ze stanem faktycznym.
Śmierć (XIII) – taka jednostka jest odbierana przez otoczenie jako człowiek zdolny do każdej
transformacji, doskonale przystosowujący się do wszelkich zmian, nawet tych o wręcz rewolucyj-
nym charakterze, energiczny i zdecydowany, jakby w ogóle nie przeżywający wątpliwości i rozcza-
rowań, co czasami powoduje, że inni odnoszą się do niego z rezerwą.
Równowaga (XIV) – w przypadku osoby z tą kartą na 14. pozycji otocznie traktuje ją jak roz-
jemcę, mediatora, pośrednika, człowieka, który potrafi znaleźć dobre wyjście z każdej sytuacji, zna-
leźć złoty środek w każdym konflikcie i uspokoić wzburzone emocje, wprowadzić harmonię pomię-
dzy zwaśnionymi stronami i równowagę w każde relacje.
Diabeł (XV) – taką osobę otoczenie odbiera jako jednostkę bardzo energiczną, aktywną, dy-
namiczną, wręcz przepełnioną energią, zdolną do nieoczekiwanych wybuchów tak entuzjazmu, jak
i gniewu, namiętną, do wielu spraw podchodzącą z ogromną pasją, głoszącą wyraziste poglądy, co
czasami sprawia, iż taki człowiek wywołuje u innych lęk i niepokój.
Wieża Boga (XVI) – ten człowiek odbierany jest przez innych jako osoba zdyscyplinowana, po-
ważna, wręcz zasadnicza, o zdrowym kręgosłupie moralnym, jasno określonych normach i przeko-
naniach, a jednocześnie umiejąca budować zdrowe relacje z otoczeniem, jasno określając nieprze-
kraczalne granice, chociaż czasami zbyt staroświecka i niemodna.
Gwiazda (XVII) – osoba z tą kartą na 14. pozycji bez trudu zdobywa sympatię otoczenia, po-
nieważ postrzegana jest jako ktoś miły, życzliwy, sympatyczny, przyjaźnie nastawiony do innych,
a przy tym atrakcyjny zewnętrznie, elegancki, towarzyski, ujmujący, nie bez znaczenia jest tu też
pewien artyzm, jaki daje się wyczuć w odbiorze zewnętrznym.
Księżyc (XVIII) – tą osobę inni ludzie odbierają jako fantastę, marzyciela zatopionego w wi-
zjach podsuwanych jej przez wyobraźnię, domatora, którego trudno wyciągnąć z domu, człowieka
nieco oderwanego od rzeczywistości, łatwo ulegającego iluzjom i podatnego na oszustwa, choć wca-
le tak być nie musi, bo ludzi tych przed tym chroni wyjątkowa intuicja.
Słońce (XIX) – tego człowieka otoczenie postrzega jako urodzonego lidera, naturalnego przy-
wódcę, za którym można pójść bez zastanowienia, szefa, z którym się nie dyskutuje, a nawet osobę
charyzmatyczną, zdolną porwać za sobą tłumy, czyli jednostkę o silnej osobowości, pewną siebie,
o wysokim poczuciu wartości własnej i interesującym image.
Sąd Boży (XX) – taką jednostkę otoczenie postrzega jako osobę rodzinną, oddaną swoim bli-
skim i krewnym, dbającą o nich i dobre relacje między nimi, a jednocześnie posiadającą zdrowy
system wartości i jasno określony światopogląd oraz jednoznaczną opinię na te sprawy, które jej
dotyczą, co powoduje, że wielu ludzi odnosi się do niej z szacunkiem.
Świat (XXI) – osobę, która ma na 14. pozycji tę kartę otoczenie postrzega jako tak zwanego
światowca, obytego z każdą sytuacją, otwartego na wszelkie nowinki, o szerokich zainteresowaniach
i kontaktach, tolerancyjnego, pogodnego, ciekawego świata i ludzi, pozbawionego zahamowań, lę-
ków i kompleksów i pozostającego sobą w każdej sytuacji.
Alla Alicja Chrzanowska

Więcej informacji na temat Portretu Psychologicznego znajdzie Czytelnik w poprzednich nu-


merach (2. i 3.) Kwartalnika Portretowi będzie też poświęcona książka „Tarotowy Portret Psy-
chologiczny”, która ukaże się na przełomie października i listopada 2010 r.

20
2.3. Opis talii Syren
Tarot of Mermaides – Talia Syren powstała w 2004 roku. Jej scenerię stanowi wodny
świat: głębiny morskie, rafy koralowe, skaliste brzegi wód. Bogactwo i malowniczość podwodnego
świata, to również bogactwo uczuć i emocji, jakie towarzyszą współczesnemu człowiekowi w dobie
zawrotnych zmian i szybkiego tempa życia. To także tęsknota za spokojem, wyciszeniem i odpo-
czynkiem od cywilizacyjnego zgiełku. Atmosfera talii porusza głęboko ukryte uczucia, wprowadza
niemal automatycznie w stan kontemplacji. Patrząc przez wodę na kartach zaglądamy do strumienia
życia i jest to najbardziej naturalna forma wejścia na poziom intuicji. Talia bardzo dobrze sprawdza
się w interpretacji zarówno przeszłości, jak i przyszłości, odsłania motywy i emocje towarzyszące
rozpatrywanym zdarzeniom. Niezrównana do rozkładów partnerskich i analizy zależności między-
ludzkich. Odsłania to, co głęboko ukryte.

Miecze
1 (As) mieczy: wynurzająca się z morskiej fali ręka trzyma mocno trójząb-
miecz zwieńczony koroną, którą ozdabia gałązka wodorostów. Koronę muska
pyszczkiem ryba wyskakująca z wody. Na horyzoncie widać skłębione, ciężkie
obłoki.
Kolorystyka – różne odcienie niebieskiego wskazują na ochronę Sił Wyż-
szych, wiarę i wartości duchowe; stalowy mówi o silnej, niezłomnej woli; zielony
o nadziei, a biały o czystości intencji oraz szlachetności; pomarańczowy to twór-
cze pomysły, kreatywność i potencjalne możliwości; brunatny znamionuje trud-
ności, przeszkody i kłopoty.
Symbole – trójząb-miecz – broń, której można użyć w różnym celu: jeśli
ostrze skierowane jest w dół, to symbolizuje obronę, jeśli w górę, zwieńczone ko-
roną, to staje się symbolem „miecza Boga”. Jest też symbolem żywiołu powietrza
w czystej postaci, uosabia myśli, plany, osądy, uwalnia od iluzji i wyostrza logikę oraz analityczny umysł;
gałązka zdobiąca koronę to symbol pokoju i bezpieczeństwa; ryba muskająca koronę – ambicje, wyrwa-
nie się z ograniczeń, dążenie do władzy; ręka zaciśnięta w pięść to siła i opanowanie.
Dodatkowe znaczenie – jeśli wykażesz się bystrością myślenia i logiką masz szansę na zwycię-
stwo swoich przekonań i poglądów. Masz możliwość usunąć przeszkody i osiągnąć zamierzony sukces.
Nie bądź jednak popędliwy. Często wykazanie się cierpliwością i sprawiedliwością wobec siebie przyno-
si lepsze rezultaty niż można by się spodziewać.
2 mieczy: na podwodnych skałach siedzi kobieta-syrena. Zwraca tu uwagę odmienny kształt ogona
niż u innych syren pozostałych kolorów Małych Arkanów. We wszystkich kartach
mieczy syreny mają ogony węża. Oczy kobiety są zawiązane. W skrzyżowanych
rękach trzyma mocno również skrzyżowane trójzęby-miecze. Jej szal, unoszony
przez wodę, odsłania nagie ciało. Za plecami ma skały i niebo z poszarpanymi
chmurami.
Kolorystyka – dominuje tu kolor niebieski mówiący o opiece Sił Wyższych;
indygo wskazuje na skupienie i skierowanie myśli w stronę przeczuć i intuicyjne-
go odbioru sytuacji. Poza niebieskim jest tu dużo bieli informującej o czystości
intencji i niewinności; żółte skały u stóp przywołują potrzebę komunikowania się
i uczenia; zielone chmury to nadzieja i obietnica czegoś nowego; brązowy na ogo-
nie syreny kotwiczy kartę w materii, w ziemskim życiu tu i teraz.
Symbole – ogon węża – mądrość, spryt, przebiegłość, cierpliwość; dwa
skrzyżowane trójzęby-miecze to symbol wątpliwości, rozdarcia, konieczność do-
konania wyboru w sytuacji, gdy nie ma przesłanek, która decyzja będzie lepsza; odsłonięte ciało pozor-
nie wskazuje na otwartość, ale skrzyżowane na wysokości piersi ręce już nie czynią postaci tak otwartej
i bezbronnej; zawiązane oczy wskazują na poszukiwania wewnętrzne, bez żadnych wskazówek z ze-
wnętrznego świata, wymuszają zdanie się tylko na intuicję; skały symbolizują przeszkody, trudności,
ale też wezwanie do rozwoju.

21
Dodatkowe znaczenie – jeśli stoisz na rozstaju i nie wiesz, co wybrać, możesz zawsze sięgnąć po
wewnętrzną mądrość. Zdanie się na podszepty intuicji w takich chwilach może pozwolić ruszyć sprawy
z miejsca. Bądź cierpliwy, niczego nie przyspieszysz na siłę. Bądź ostrożny, bo możesz wdać się w kon-
flikt, który przyniesie szkody.
3 mieczy: z ciężkich chmur wiszących nad spokojną wodą zatoki wystaje serce
przebite trzema trójzębami-mieczami. Pod nim leży kobieta, która trzyma się za
głowę i w zadumie patrzy na wody zatoki.
Kolorystyka – niebieski, jak na wszystkich kartach mieczy, jest kolorem
dominującym i wskazuje na opiekę Sił Wyższych i odnosi się do spraw rodziny;
morski to silne uczucia i emocje oraz tęsknota za ideałem; zielony przywołuje
nadzieję, a przyprószony czerwony obrazuje stłumioną energię i trudną miłość
z odcieniem zazdrości; fioletowy to aspekt duchowy cierpienia, a ciemnożółty
oznacza brak możliwości werbalizacji swoich emocji.
Symbole – serce przebite mieczami to cierpienie spowodowane zdradą,
utratą czegoś, co się kochało; ciężkie chmury symbolizują troski i zmartwie-
nia, kłębiące się myśli; leżąca postać pokazuje człowieka złamanego bólem,
zmartwionego, pozbawionego sił i nadziei; pusty pejzaż wokół to obraz samotności w cierpieniu,
któremu towarzyszy jedynie Siła Wyższa.
Dodatkowe znaczenie – choć w chwili bólu i rozpaczy czujesz, jakby skończyło się dla Ciebie
wszystko, co dobre i radosne, pamiętaj, że jest to stan przemijający. Czasem trzeba przeżyć bolesne
doświadczenia, by oczyścić się ze złudzeń i podnieś się po tym silniejszym i mądrzejszym. Pozostając ze
swoją rozpaczą sam na sam pomyśl, że ktoś nad Tobą czuwa i gdy będziesz na to gotowy, otworzy przed
Tobą nowe możliwości.
4 mieczy: na katafalku ustawionym na dnie statku leży syrena. Jej ręce są
złożone jak do modlitwy (tak również układa się ręce zmarłym), oczy ma za-
mknięte, a włosy, swobodnie rozrzucone, unoszą się wokół głowy. Na jej ciele
leży trójząb-miecz, zaś u belki w suficie wiszą jeszcze trzy. Za głową znajduje
się okno, przez które poda na postać światło.
Kolorystyka – dominuje tu niebieski wskazujący na opiekę Siły Wyższej
oraz stalowy mówiący o silnej woli, uporze w dążeniu do celu i chęci przewo-
dzenia; jasnozielony oznacza tu zapowiedź czegoś nowego, co się ma dopie-
ro „narodzić”; żółty informuje o potrzebie kontaktów, komunikowania się,
sprawności intelektualnej.
Symbole – postać na katafalku – czas uśpienia, wyciszenia, refleksji, za-
kończenie pewnego cyklu; unoszące się swobodnie i miękko włosy wskazują na
wolność myśli i planów, na aktywność intelektualną; trójzęby wiszące u sufitu
informują o bitwach toczonych wcześniej, a trójząb leżący na ciele oznacza, że broń jeszcze nie została
złożona i będzie użyta, kiedy przyjdzie czas aktywności; okno to łącznik ze światem.
Dodatkowe znaczenie – przyszedł czas wyciszenia i wycofania, niczego nie należy robić na siłę.
Trzeba przemyśleć swoją sytuację, skalkulować straty i zyski i dobrze zaplanować
następne działania. Jest szansa, że sprawy ułożą się same, bez naszego udziału.
5 mieczy: na brzegu skalistej zatoki widać postać syreny, która trzyma
w rękach trzy trójzęby-miecze. Kolejne dwa leżą w płytkiej wodzie u jej stóp.
W oddali, wśród morskich fal, widać skłębione postacie wyglądające na poko-
nane w walce. Niebo nad zatoką okrywają ciężkie chmury, przez które przebija
się blask słońca.
Kolorystyka – oprócz koloru stalowego widać tu barwę piaskową oznacza-
jącą bierność i cierpliwość; żółty wskazuje na komunikatywność i sprawność in-
telektualną; niebieski mówi o interwencji Siły Wyższej; jasnozielony zapowiada
zmianę, odrodzenie, nowe możliwości; a różowo-wrzosowy mówi o cierpieniu,
smutku i zranionych uczuciach; czarny to żałoba, ale też potężna energia, która
może się w każdej chwili wyzwolić.

22
Symbole – płycizna – miejsce wycofania, odpoczynku od walki; skala za plecami postaci – bezpie-
czeństwo zbudowane w oparciu o przeszłe dokonania; trójzęby trzymane w rękach – broń, która może
być jeszcze użyta do ataku lub obrony; trójzęby u stóp – zapora, przeszkoda dla ewentualnego agresora;
skłębione postacie wśród fal – pokonani przeciwnicy; światło zza skłębionych chmur – zapowiedź ko-
lejnych zwycięstw.
Dodatkowe znaczenie – jeżeli w swej walce wykorzystasz nie tylko siłę fizyczną, ale przede
wszystkim intelektualną, możesz wygrać. Jednak Twoje działania muszą być w zgodzie z planami Sił
Wyższych, bo jeśli się im przeciwstawisz, wcześniej czy później poniesiesz klęskę i ze zwycięzcy staniesz
się pokonanym.
6 mieczy: w łodzi płynącej przez morze widać dwie postacie syren. Jedna
postać – kobieta, kieruje łodzią, druga – mężczyzna, siedzi na ławce twarzą do
dziobu. W dno łodzi wbitych jest sześć trójzębów-mieczy. Łódź płynie w stronę
słońca, którego blask widać na horyzoncie.
Kolorystyka – piaskowy – bierności i cierpliwość; szaro-różowy – cier-
pienie, smutek; szaro-zielony – zbliżanie się do końca jakiegoś etapu; błękitny
to myśli i plany; niebieski – opieka Sił Wyższych; zielony – nadzieja; żółty – ko-
munikatywność, sprawność intelektualna; czarny – żałoba i potężna energia.
Symbole – łódź to symbol przejścia od świata materialnego do duchowe-
go, to także uosobienie ludzkiej wędrówki przez życie; postać kierująca łodzią to
przewodnik, ktoś, kto wie, co należy robić i gdzie się udać, to osoba mądra i zna-
jąca życie; postać siedząca tyłem symbolizuje kogoś zrezygnowanego, kto biernie
poddaje się sytuacji; trójzęby wbite w dno są jak szpaler chroniący przed zagro-
żeniem, symboliczni strażnicy pilnujący istniejącego porządku rzeczy.
Dodatkowe znaczenie – w Twoim życiu przyszedł czas na zmianę. Masz przed sobą podróż,
która odmieni Cię duchowo. Efektem jej może być decyzja o emigracji, zmianie poglądów, wyznania czy
zawodu, jednak cel jeszcze nie jest rozpoznany. Otwierają się przed Tobą nowe możliwości i choć będzie
Cię to kosztować dużo trudów i wyrzeczeń, wsiądź do tej łodzi!
7 mieczy: karta przedstawia syrenę, która trzyma naręcze pięciu trójzębów-
mieczy. Prawą rękę ma złożoną na piersi, zamknięte oczy i rozwiane długie włosy.
Z tyłu stoją wbite drzewcami w dno jeszcze dwa trójzęby-miecze.
Kolorystyka – niebieski – opieka Sił Wyższych; zielony – nadzieja, zapo-
wiedź narodzin czegoś nowego; piaskowy – bierność i cierpliwość.
Symbole – postać dźwigającą przed sobą trójzęby-miecze, to ktoś, kto nie-
sie ciężar życia; ustawienie postaci wskazuje na skoncentrowaniu się wyłącznie
na sobie i na sprawach materialnych; dwa trójzęby wbite w ziemię – dwa aspekty
życia: materialny i duchowy, które powinny być w równym stopniu rozwijane;
rozwiane w różnych kierunkach włosy – myśli, które nie są ukierunkowane, są
rozproszone, pełne lęków i obaw.
Dodatkowe znaczenie – jest Ci ciężko, nie umiesz uwolnić się od bala-
stu problemów? Gromadzenie ich nie wyjdzie Ci na dobre.
Zwróć się w stronę życia duchowego, medytuj, pozwól so-
bie na marzenia i wiedz, że masz wystarczająco dużo sił, by dzięki sprytowi i de-
terminacji poradzić sobie nawet w najtrudniejszych sprawach.
8 mieczy: w skalistej zatoce otoczonej z dwóch stron stromymi skałami siedzi
uwięziona kobieta-syrena. Jej ciało spętane jest sznurem, ręce związane z tyłu,
zaś oczy zakryte przepaską. Wejścia do zatoki strzeże osiem trójzębów-mieczy
wbitych na sztorc. Nie tworzą one zwartego szpaleru, jest w nich wyłom.
Kolorystyka – stalowo-niebieski – potrzeba walki, odwagi i wykazania
się determinacją; fioletowy – intuicja, wrażliwość, duchowość; granatowy –
porządek, systematyczność, autorytet; piaskowy – cierpliwość, bierność; czar-
ny – żałoba, smutek; biały – niewinność, czystość; jasnozielony – zapowiedź
czegoś nowego.

23
Symbole – związana kobieta-syrena to ubezwłasnowolnienie, skrępowanie, uwięzienie; przepa-
ska na oczach wskazuje na niemożność dostrzegania rzeczywistości, na odcięcie się od realnego świata;
skały odnoszą się tu do problemów, które osaczają i trudno sobie z nimi poradzić; szpaler trójzębów-
mieczy jest jak więzienna brama, stanowi granicę między uwięzieniem a wolnością.
Dodatkowe znaczenie – kiedy dotyka Cię problem, z którym nie wiesz jak sobie poradzić, często
pojawia się uczucie osaczenia. Jesteś jak więzień, który czeka na karę. Tracisz tylko czas i siły. Zawsze
jest jakieś wyjście, choć często trudno je dostrzec. Może być niestereotypowe lub nie do zaakceptowania
w Twoim systemie wartości bądź w ocenie innych. Uwolnij się! Otwórz oczy i podejmij walkę o siebie!
9 mieczy: na skalistym brzegu siedzi kobieta-syrena. Twarz ma schowaną
w dłoniach. Przed nią wiszą w rzędzie trójzęby-miecze skierowane ostrzami
w dół.
Kolorystyka – indygo wskazuje na skupienie i skierowanie myśli w stro-
nę przeczuć i intuicyjnego odbioru sytuacji; czarny to żałoba, rozpacz, ale i duża
energia; jasnozielony – zapowiedź odnowy, odrodzenia, nadziei; szaro-wrzosowy
– cierpienie i smutek, z którym trzeba będzie żyć; brązowy odnosi się do materii,
człowieka i jego materialnego życia.
Symbole – poza syreny-kobiety oznacza rozpacz, ból i zwątpienie; wiszące
trójzęby-miecze symbolizują niebezpieczeństwo; skalisty brzeg to trudna sytu-
acja, problemy i kłopoty.
Dodatkowe znaczenie – pomimo trudnej sytuacji, w jakiej się znalazłeś
nie załamuj rąk, nie rozpaczaj, tylko szykuj się do walki. Dobrze przemyśl sytu-
ację i zaplanuj swoje poczynania. Jeśli nie poradzisz wyzwaniu, daj sobie czas. To
może być najlepszy lekarz.
10 mieczy: syrena-kobieta leży na skalistym brzegu jak na katafalku. Wokół
jej ciała wbitych jest dziesięć trójzębów-mieczy. Wiatr targa jej włosy i burzy
fale. Na niebie widać skłębione obłoki, a na horyzoncie stromą górę.
Kolorystyka – tu również dominuje kolor niebieski symbolizujący opie-
kę Sil Wyższych; zielony odnosi się do nadziei i odrodzenia; fioletowy to intu-
icja i duchowość; brązowy – ziemski los; żółty – komunikatywność, zdolności
intelektualne.
Symbole – ciało spoczywające na katafalku z wbitymi wokół trójzębami-
mieczami to symbol człowieka pokonanego przez los; wzburzone fale morza
to burzliwe dzieje ludzkiego życia; skała – szczyt, na który się dąży, trudność,
którą się pokonuje, wyzwanie do doskonalenia się.
Dodatkowe znaczenie – trzeba umieć przegrywać. Warto też pamię-
tać, że to, co dziś jest klęską, jutro może okazać się dla Ciebie wielką wygraną.
Nieraz życie pokazuje, że kiedy jest już bardzo źle, to można spodziewać się
tylko poprawy. Kłopoty mają jedną dobrą właściwość – kiedyś się kończą.
Giermek mieczy: pośród podwodnych skał unosi się kobieta-syrena.
Oburącz wspiera się na trójzębie-mieczu. Jej postawa wyraża swobodę i nie-
wymuszone zdecydowanie. Za nią widać urwistą skałę i niebo z gromadzącymi
się obłokami.
Kolorystyka – jak wszędzie w kartach mieczy i tu dominuje niebieski,
przywołujący opiekę Sił Wyższych; indygo – skupienie i skierowanie myśli
w stronę odczuć i intuicyjnego odbioru świata; fioletowy – intuicja i duchowość;
różowy – delikatność uczuć; jasnozielony – odrodzenie, świeżość, nadzieja, po-
czątek czegoś nowego; żółty – kontaktowość, intelekt; stalowy – niezłomna wola;
brązowy – materialny aspekt życia; granatowy – uporządkowanie, autorytet.
Symbole – postawa kobiety-syreny wskazuje na rolę strażnika, obrońcy,
nie ma tu nic, co wskazywałoby na chęć ataku, strzeże ona przesmyku między
skałami lub skał za plecami; chmury na niebie sugerują kłopoty, ale że nie jest
ich dużo, można wnosić, że i troski nie będą wielkie.

24
Dodatkowe znaczenie – kiedy jesteś do czegoś przekonany, nie obawiaj się bronić swego
punktu widzenia. W dzisiejszych czasach największym majątkiem jest informacja, to też nie dawaj
wiary plotkom, a staraj się zdobywać rzetelną wiedzę i sprawdzone informacje. Twoim największym
wrogiem jest gadulstwo. Powściągnij język i więcej słuchaj. Strzeż swojej wiedzy i nie przekazuj jej
każdemu, nie wszyscy na nią zasługują.
Rycerz mieczy: kobieta-syrena z trójzębem-mieczem w ręce jedzie na
grzbiecie delfina. Pod nimi jest wzburzone morze, nad którym kłębią się ciężkie
chmury. Na horyzoncie widać skrawek nieba rozjaśniony promieniami słońca.
Kolorystyka – i tu też dominuje kolor niebieski, który oprócz tego, że
wskazuje na opiekę Sił Wyższych jest też kolorem żywiołu powietrza; indygo
oznacza skupienie i kierowanie myśli w stronę odczuć i intuicyjnego odbioru
świata; żółty – potrzeba doskonalenia się zawodowego, uczenia się i kontakto-
wania z innymi; zielony – zapowiedź czegoś nowego, świeżego; brunatny za-
powiada kłopoty i trudności.
Symbole – sylwetka kobiety-syreny wskazuje na skupienie uwagi na obra-
nym celu, na napięcie i dużą uważność, jest gotowa do ataku i walki; delfin sym-
bolizuje tu inteligencję oraz potęgę i siłę; chmury to problemy i kłopoty, z któ-
rymi trzeba się mierzyć; jasne promienie słońca, ku którym kieruje się jeździec,
to jasno wyznaczony cel.
Dodatkowe znaczenie – masz dużo zapału do walki, czujesz nieodpartą potrzebę działania.
Cel wydaje Ci się jasno określony, lecz Twoja zapalczywość może być czasem zgubna. Jeśli chcesz
naprawiać świat to zacznij od siebie. Jeśli chcesz wnieść w świat jakąś ideę, to sprawdź, czy jest on
na nią gotowy.
Królowa mieczy: na tronie ułożonym z kamiennych bloków, w kłębia-
stych obłokach siedzi kobieta-syrena z koroną na głowie. W prawej ręce silnie
trzyma trójząb-miecz, lewą ma dłonią zwróconą ku górze i owiniętą zawojami
peleryny. Nad głową widać jaśniejący krąg nieba, a pod stopami niespokojne
morze i skałę.
Kolorystyka – szaro-niebieski informuje o ustalonym porządku rzeczy
i niezmiennych prawach moralnych; zielony oznacza tutaj wiedzę i poznanie
oraz jak zawsze nadzieję; żółty to umiejętność zdobywania i przekazywania
informacji; fioletowy – intuicja i duchowość; fioletowo-różowy wskazuje na
empatię i wrażliwość; cielisty – ludzkie ciało, doczesność i materia; czerwony
przywołuje tu energię w działaniu, agresję.
Symbole – masywny, wysoki tron oznacza władzę, wysoką pozycję spo-
łeczną, prestiż; trójząb mocno trzymany w ręce to potencjał intelektualny;
lewa ręka symbolizuje dawanie, nie tylko w sensie materialnym, ale też i duchowym; chmury poni-
żej tronu uosabiają dystans w stosunku do trudnych sytuacji, one są jakby już rozpoznane i okieł-
znane; królowa widzi wszystko, ponad, wyżej i dalej; czerwone rybki poniżej
stóp wskazują na opanowanie agresji, jak też nie uleganie niepotrzebnym
emocjom.
Dodatkowe znaczenie – umiejętne wykorzystanie swojej pozycji przy-
nosi Ci szacunek i posłuch wśród ludzi. Nie feruj wyroków, ale bezstronnie
przysłuchuj się innym. To da Ci nie tylko uznanie, ale będzie też dla Ciebie
źródłem życiowej mądrości.
Król mieczy: potężny mężczyzna-syrena siedzi na kamiennym tronie.
W prawej ręce, przed sobą trzyma mocno trójząb-miecz, lewą wspiera o opar-
cie tronu jakby za chwilę miał wstać.
Kolorystyka – dominuje tu kolor stalowo-niebieski mówiący o silnej
woli, uporze w dążeniu do celu i chęci do przewodzenia; niebieski wskazuje, że
władza, jaką otrzymał król, pochodzi od Siły Wyższej; indygo mówi o skupie-

25
niu, uważności i intuicyjnym odbiorze świata; żółty to zdolności intelektualne, komunikatywność;
granatowy kieruje uwagę w stronę autorytetów, porządku i moralnej dyscypliny.
Symbole – ustawienie postaci wskazuje na siłę fizyczną i psychiczną, odwagę w obronie i zde-
cydowanie w ataku; wysoki i masywny tron świadczy o pozycji i prestiżu; trójząb mocno trzymany
w ręce to potencjał intelektualny; prawa ręka oznacza działanie, aktywność, ale też i branie.
Dodatkowe znaczenie – władza zawsze wiąże się z wysiłkiem, który trzeba włożyć w jej
utrzymanie. Skoro masz władzę, musisz dbać o to, by jej nie stracić. Teraz czas, byś wymagał więcej
od siebie niż od innych. Uważaj, by Twoja władza była zdobyta drogą rozumu i szlachetności serca,
w przeciwnym razie możesz stać się tyranem i despotą siłą wymuszającym posłuch, a nie zasługują-
cym na niego.
Dorota Maria Słowikowska

Ciąg dalszy opisu Talii Syren w kolejnym numerze Kwartalnika. Talię można nabyć w sklepie www.as2.pl
w wersji standard pod adresem: http://www.as2.pl/tarot-the-mermaids-tarot-syren-p-55.html
w wersji mini: http://www.as2.pl/tarot-the-mermaids-mini-p-649.html

Nowe talie Tarota włoskiej firmy Lo Scarabeo:

Elemental Tarot – (Tarot elementali) – symbolika poszczególnych kart


Tarota odwołuje się do prastarych pogańskich rytuałów i tradycji głęboko zakorzenionych
w podświadomości każdego z nas. Doskonale nadaje się do tradycyjnego wróżenia (progno-
zowania przyszłości), jak i analizy psychologicznej. Tajemnicza, otoczona aurą mistycyzmu
talia, na kartach której znajdziemy duchy świata subtelnych energii – elementale, które
towarzyszą nam od początku istnienia ludzkości. Talia idealnie sprawdza się w prognozie
przyszłości, pytaniach karmicznych i problemach psychologicznych (lęki, kompleksy, ura-
zy). Doskonała zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych tarocistów. (Produkt
dostępny pod adresem: http://www.as2.pl/elemental-tarot-p-2360.html)

Dark Angel Tarot (Tarot aniołów ciemności) – niepokojąca, pełna ta-


jemnic i mrocznych wizji talia ukazuje anioły, które opiekują się naszymi sekretami i tym,
co chcemy ukryć przed światem Odsłania to, co czai się w zakamarkach umysłu i w wyma-
zanych z pamięci wspomnieniach. Początkującego tarocistę może zaniepokoić, ale doświad-
czonego zainspiruje do bardzo głębokiej pracy psychologicznej i emocjonalnej. Ukazuje
prawdziwe przyczyny zaistniałych sytuacji i dobitnie przedstawia odpowiedzi na stawiane
pytanie, ostrzegając przed konsekwencjami. Pomaga pracować z tzw. cieniem i wydobyć
na światło dzienne lęki i kompleksy. (Produkt dostępny pod adresem: http://www.as2.pl/
dark-angel-tarot-p-2219.html)

Shaman Tarot (Tarot Szamanów) – głębokie odwołania do szamanizmu, sta-


nów medytacyjnych (transowych) i niezwykłych wizji stanowią o wyjątkowości tych kart Tarota.
Z drugiej strony uniwersalność talii spowodowana jest prostotą przekazu całej gamy ludzkich
przeżyć i uczuć stanowi o przydatności tej talii do każdego rodzaju pracy, począwszy od zwykłe-
go prognozowani przyszłości, poprzez analizę psychologiczną aż do dywinacji szamańskiej. Do-
datkową zaletą tej talii Tarota jest interesująca kolorystyka, piękny rysunek i bogata symbolika
(Produkt dostępny pod adresem: http://www.as2.pl/shaman-tarot-p-2220.html)

Tarot of Celtic Fairies – (Tarot celtyckich elfów)


– przenosi nas w cudowny i piękny świat celtyckich legend i podań, w któ-
rych główną rolę odgrywają elfy. Symbolika przedstawiona na kartach tego Tarota pobu-
dzają intuicję, przynosi natchnienie i ułatwia prognozowanie przyszłości. Piękne opraco-
wanie graficzne jest dodatkowym walorem tej talii. Zalecana do analizy psychologicznej,
pracy z magią naturalną oraz do prognozowania przyszłości. Nadaje się do pracy z każdego
rodzaju problemami. (Produkt dostępny pod adresem: http://www.as2.pl/tarot-celtic-fa-
iries-p-2352.html)

26
3. Magia
3.1. Magia dostatku
Zgodnie z tradycją poleskich znachorek (szeptuch) jest wiele rytuałów
przyciągających pieniądze, możliwość zarobku, poprawy sytuacji finanso-
wej, wzrostu dochodów i zapewnienia sobie godnego życia. Tutaj podam
takie, które są zarówno skuteczne, jak i stosunkowo proste do wykonania.
Każdy, kto urodził się na Ziemi ma prawo do godnego i dostatniego ży-
cia. Co prawda pokutuje wiele przesądów na ten temat. Niektórzy z ezotery-
ków twierdzą, że jedyną drogą do osiągnięcia stanu oświecenia jest ubóstwo,
że zajmowanie się sprawami materialnymi nie uchodzi osobie rozwijającej Alla Alicja Chrzanowska
się duchowo, że tylko poprzez zaznanie biedy i nędzy uwrażliwiamy się na
potrzeby innych. Nic bardziej mylnego! Jeśli nie przepracujemy w tym życiu spraw materialnych, jeśli
nie nauczymy się mądrze dysponować pieniędzmi, to będziemy musieli narodzić się ponownie, by
opanować związane z nimi sprawy. Oczywiście bardzo ważne jest, by pamiętać o kilku zasadach zwią-
zanych z pieniędzmi, a mianowicie;
– pieniądze są jedynie namacalnym ekwiwalentem energii,
– żadnej pracy nie wolno pozostawić bez zapłaty,
– to człowiek ma rządzić pieniędzmi, a nie one nim,
– pamiętaj o spłacaniu długów materialnych, gdyż nie oddany dług jest jednym z poważniejszych
obciążeń karmicznych,
– na Ziemi i we wszechświecie wszystkiego jest pod dostatkiem i niczego nikomu nie musi brako-
wać zgodnie z Prawem Obfitości,
– posiadanie pieniędzy i majątku zobowiązuje Cię do „dziesięciny”, czyli przeznaczania 10% na
działalność dobroczynną. A teraz przejdźmy do konkretnych rytuałów:

Magnes przyciągający pieniądze


Jeśli uważasz, że Twój stan posiadania jest zbyt niski, bądź zaobserwowałeś, że nie trzymają
się Ciebie pieniądze, wypróbuj ten rytuał. Należy go wykonywać na nowiu, między godziną 21 a 23,
najlepiej w czwartek. Do tej praktyki potrzebne są:
– jeden niewielki magnes,
– banknot (może być dziesięciozłotowy),
– zielony lub złoty sznurek albo nitka.
Wokół magnesu starannie owiń banknot i przewiąż go mocno nitką. Weź pakunek do ręki i wy-
powiedz następujące słowa mocy:
Magnesie, twoją siłę wszyscy znają,
Niech twe moce zadziałają
i pieniądze przyciągają.
Pakiecik ten noś przy sobie, a będzie on przyciągał do Ciebie pieniądze. Jeśli prowadzisz biznes,
możesz go położyć przy kasie lub co wieczór kładź go na kilka minut na swojej karcie kredytowej. Od
czasu do czasu wyobrażaj sobie, jak magnes przyciąga do Ciebie pieniądze, które z radością i zado-
woleniem wydajesz w rozsądny sposób.

Rytuał obfitości
Stosuje się wtedy, kiedy chcemy powiększyć stan posiadania lub zapewnić sobie bezpieczeństwo
materialne. Czas wypełnienia rytuału: dzień Słońca (niedziela). Przed wykonaniem tej praktyki na-
leży przygotować:
– miedzianą lub złotą monetę,
– świecę w złotym kolorze lub z czystego wosku,
– dziesięć drobnych okruszków bursztynu,
– olejek lawendowy,

27
– suszone ziele werbeny,
– kociołek, w którym spalimy zioła.
Zaczynamy od wypisania lub wydrapania na świecy tego, co jest nam potrzebne, a więc sumę
pieniędzy, jakiej pragniemy, marki samochodu, o jakim marzymy itp. Następnie namaszczamy
świecę olejkiem i zapalamy ją. Pozwólmy, by paliła się przez 15-20 minut, a my w tym czasie wizu-
alizujemy to, co chcemy osiągnąć w sferze materialnej. Po tym czasie, nie gasząc świecy, bierzemy
kociołek, sypiemy na dno bursztyn, następnie ziele werbeny i podpalamy. Nie będzie niczym nagan-
nym, jeśli pomożemy sobie odrobiną rozpałki do grilla, ale wtedy jeszcze bardziej należy zadbać
o bezpieczeństwo, gdyż praca z ogniem zawsze niesie ryzyko pożaru. Kiedy bursztyn i ziele będą
się już dobrze palić, wkładamy do ognia monetę i wypowiadamy w myślach lub na głos następującą
inwokację:
O święty ogniu!
Wielka jest twa moc
i siła nieujarzmiona.
Potrzebna jest mi pomoc!
Spraw, bym trosk materialnych nie znał
I zawsze spokojnym snem spał.
Niech tak się stanie.
Pozwalamy, by zioła i świeca dopaliły się do końca. Odczekujemy, aż moneta ostygnie, wyjmu-
jemy ją i zakopujemy w doniczce z rosnącą rośliną dowolnego gatunku. Resztki świecy i popiół z ko-
ciołka starannie zbieramy i rozsypujemy na cztery wiatry (zdmuchujemy na cztery strony świata).

Studnia dostatku
Jest to wyjątkowo skuteczny rytuał, można go wykonywać o dowolnej porze, ale utrudnia jego
praktykowanie konieczność znalezienia studni, nad którą należy odprawić cały ceremoniał. Jest jed-
nak wyjątkowo skuteczny i szybko przynosi wymierne efekty. Potrzebne są do niego następujące
akcesoria:
– miedziana lub złota moneta,
– olejek jałowcowy.
Udaj się nad studnię i spoglądając w wodę, namaść monetę olejkiem. Spójrz głęboko do studni
i wizualizuj to, co chcesz osiągnąć w sferze materialnej. Następnie stań tyłem do cembrowiny i po-
trzymaj chwilę monetę w obu dłoniach i wypowiedz następujące słowa:
Moneto z miedzi i złota zrobiona,
wróć do mnie stokrotnie zwielokrotniona.
Następnie zdecydowanym ruchem wrzuć pieniążek przez lewe ramię do studni i nie oglądając
się za siebie odejdź od niej.

Księżycowa magia pieniędzy


Jeśli bardzo chcemy kupić jakąś rzecz, a stan naszych finansów na to nie pozwala, możemy po-
służyć się tym rytuałem. Wywoła on przypływ gotówki, ale pod warunkiem, że faktycznie przezna-
czymy ją na ten konkretny zakup, na przykład samochodu, domu, nowych mebli itp. Praktykujemy
ten ceremoniał w poniedziałek (dzień Księżyca), wtedy, gdy nasz satelita jest widoczny na niebie.
Przed przystąpieniem do działań magicznych należy skompletować następujące akcesoria:
– kociołek lub miseczka (najlepiej w srebrnym kolorze),
– srebrna moneta (wskazane, by faktycznie była ze srebra),
– srebrna świeca,
– olejek jałowcowy,
– kawałek papieru,
– srebrny długopis lub mazak.
Najpierw napisz na kartce srebrnym mazakiem, na co potrzebujesz pieniędzy. Postaraj się to
określić precyzyjnie, a więc na przykład nie pisz: „dom”, lecz: „trzypokojowe mieszkanie w bloku na
I piętrze z balkonem i dużą kuchnią” albo: „willa położona na przedmieściu (można podać nazwę

28
dzielnicy) niedaleko lasu, o powierzchni 200 m2, z garażem, ogrodem, dużym tarasem i trzema sy-
pialniami”. Do kociołka nalej czystej wody (może być mineralna), włóż do niego monetę, weź świecę
i wynieś to wszystko na dwór, w miejsce, gdzie nikt nie będzie Cię rozpraszać czy przeszkadzać.
Można w tym celu wykorzystać balkon, jeśli pada na niego światło Księżyca. Postaw kociołek z mo-
netą na ziemi, zapal świecę i wypowiedz następującą inwokację:
Księżycowa Pani, co stoisz w zenicie,
daj mi to o czym marzę skrycie.
Spraw, by moje marzenia się spełniły
i mnie zadowoliły.
Niech tak się stanie.
Podnieś na chwilę kociołek z monetę w górę tak, jakbyś ofiarowywał go Księżycowi, a następnie
postaw z powrotem na ziemię. Usiądź naprzeciwko kociołka i wpatruj się w wodę wizualizując jed-
nocześnie swoją potrzebę, wyobrażaj sobie, że jest ona zrealizowana i dostarcza Ci wiele radości. Ko-
ciołek z monetą pozostaw na dworze, poddając je działaniu księżycowych energii. Następnego dnia
wyjmij monetę z wody, namaść ją olejkiem i zakop w bezpiecznym miejscu, zaś wodą podlej kwiaty
lub wylej do skrzynek balkonowych. Uwaga: nie wylewaj byle gdzie, potraktuj ją z szacunkiem, al-
bowiem wypełniają ją wibracje Księżyca.

Przyciąganie dostatku
Któż z nas nie chciałby być zamożny i nie mieć trosk dotyczących pieniędzy. W tej dziedzinie
również można wspomóc się działaniami magicznymi, ale uwaga: nie można być zachłannym. Ten
rytuał pozwala na zapewnienie sobie dostatku, a nie bogactwa. Wykonujemy go w dniu Jowisza
(czwartek) w samo południe. Potrzebne nam tu będą:
– cztery złote świece,
– jedna zielona,
– olejek słonecznikowy (może być olej jadalny),
– moneta o najwyższym nominale będąca w obiegu,
– kartka papieru o złotym kolorze,
– kompas do ustalenia stron świata,
– naczynie żaroodporne,
– doniczka z żyzną ziemią (można skorzystać z grządki w ogrodzie, jeśli się taką ma),
– kilka ziaren słonecznika.
Na początku na przygotowanej kartce papieru wypisujemy sumę, którą uznaliśmy za wystarcza-
jącą do zapewnienia dostatku. Następnie namaszczamy świece olejkiem i ustawiamy je w następu-
jący sposób: złote zgodnie ze stronami świata, a zieloną w środku powstałego kwadratu podkładając
pod nią kartkę z wypisaną sumą i monetę. Kiedy świece się palą, wizualizujemy siebie otoczonych
dostatkiem i wykształcamy w sobie poczucie bezpieczeństwa materialnego. Po 30 minutach od zie-
lonej świecy zapalamy kartę z wypisaną sumą i wrzucamy ją do żaroodpornego naczynia, by tam
spaliła się do końca. Zieloną świecę gasimy, zaś żółtym pozwalamy się wypalić do końca. Popiół
powstały po spaleniu kartki starannie zbieramy i mieszamy z ziemią w doniczce (lub na grządce)
i sadzimy tam ziarna słonecznika, dbając, by wyrosły i dały nasiona, których później znów możemy
użyć do działań magicznych. Monetę, której używaliśmy w tym rytuale, stale nosimy przy sobie.

Oczyszczanie pieniędzy
Bardzo często zdarza się tak, że nasze problemy finansowo-materialne są spowodowane nagro-
madzeniem się na posiadanych przez nas banknotach negatywnej energii lub naszym niewłaściwym
zachowaniem podczas ich wydawania (żal, skąpstwo, niechęć do płacenia itp.). W takim wypadku
do poprawy sytuacji wystarcza oczyszczenie pieniędzy z negatywnych energii. Robi się to w nastę-
pujący sposób – pojedynczy banknot lub monetę weź w ręce, potrzymaj przez chwilę w złożonych
razem dłoniach, potem popatrz na nie i powiedz z wewnętrznym przekonaniem:
To jest dar miłości,
który otrzymałem od świata

29
i który z wdzięcznością zwracam hojnemu wszechświatu,
gdyż wiem, że teraz wzbogaci on świat
i powróci do mnie wielokrotnie pomnożony.
Niech tak się stanie.
Alla Alicja Chrzanowska
Więcej informacji na ten temat znajdzie Czytelnik w książce „Magia poleskich znachorek”, któ-
rej wydanie planowane jest latem 2011.

3.2. Ochrona stanu posiadania


Zdobycie bogactwa i zapewnienie sobie dostatku, to jedna sprawa, druga to jego utrzymanie. Wie-
my, że nic nie budzi takiej zawiści, jak czyjaś dobra sytuacja materialna. Dlatego tak ważna jest ochro-
na stanu posiadania. Proponuję tutaj najskuteczniejsze rytuały chroniące nasz dorobek materialny.

Księga bogactwa
Wyjątkowo skuteczny rytuał, zapewniający zarówno ochronę materialnego stanu posiadania,
jak też i pomnożenie posiadanego majątku. Jeśli jesteś kobietą, wykonaj go w poniedziałek między
godziną 20 a 22, jeśli jesteś mężczyzną w niedzielę między 10 a 12. Nazwa „Księga” jest umowna,
chodzi o to, że dowolna książka lub zeszyt w twardych okładkach będzie Ci służył jako pojemnik
i strażnik Twoich pieniędzy. Oprócz tego „pojemnika” do wykonania tej praktyki potrzebne będą
następujące składniki:
– jeden banknot o nominale będącym w obiegu,
– kilka złotych pasków papieru,
– kilka białych pasków papieru,
– zielony mazak lub długopis,
– trzy łodygi żarnowca,
– trzy liście arcydzięgla,
– trzy gałązki werbeny,
– trzy liście mięty,
– zielona świeca.
Najpierw zapal świecę i na złotych paskach papieru wypisz zielonym mazakiem nazwy cennych
i wartościowych rzeczy, które posiadasz, np. samochód marki Fiat, mieszkanie własnościowe, zbiór
książek, kolekcja znaczków itp. Następnie na białych napisz to, co chcesz mieć, np. samochód marki
Mercedes, willę, 10 000 euro na koncie. Pisząc to, wyobrażaj sobie, jak będziesz się czuł, kiedy staniesz
się szczęśliwym posiadaczem upragnionych przedmiotów. Kiedy paski będą już gotowe, weź banknot
i połóż go między okładką a stroną tytułową. Potem wkładaj do książki (zeszytu) zioła i zapisane paski
papieru naprzemiennie, aż wyczerpiesz wszystkie. Gotową „Księgę” postaw na najwyższym z możli-
wych w Twoim mieszkaniu miejsc. Świeca musi dopalić się w sposób naturalny do końca.
Pamiętaj, by co jakiś czas przeglądać swoją „Księgę” i zmieniać zapisy, to znaczy przepisać na
złoty papier te z rzeczy, które udało Ci się już zrealizować, a białe paski, na których były one zapisane
jako plany do realizacji spal, zaś popiół powierz wodzie. Możesz też dopisać na dodatkowych białych
paskach swoje nowe zamierzenia. Taki przegląd powinieneś robić nie częściej niż raz w miesiącu
i nie rzadziej niż raz na kwartał.

Rytuał woskowej świecy


Jest to dość prosty, choć wcale przez to nie mniej skuteczny rytuał, który możesz wykonywać
w dowolnym miejscu i porze. Odwołuje się on nie tylko do potęgi żywiołu ognia, ale i przywołuje
moce żywiołu ziemi. Szczególnie skutecznie chroni przed zawiścią na tle materialnym. Potrzebna do
tego jest tylko:
– woskowa świeca,
– olejek z iglaków (sosna, świerk, modrzew, jałowiec).

30
Sposób wykonania: namaść świecę olejkiem i codziennie o tej samej godzinie zapalaj na 15 mi-
nut świecę wypowiadając głośno lub w myślach następującą inwokację:
Łączę się z Matką Ziemią,
jestem z nią jednością,
chroni mnie ona
przed złem i nikczemnością.
Niech tak się stanie.

Kamienny krąg obfitości


Ileż to dobrych pomysłów na sukces zawodowy i finansowy spaliło na panewce, ponieważ ich
autorom nie wystarczyło sił, by je zrealizować. Ten rytuał pomaga doprowadzić rozpoczęte dzieło
do końca, chroni je i zapewnia przy tym osiągnięcie sukcesów materialnych. Wykonywać go należy
wieczorem we wtorek lub czwartek, kiedy Księżyc jest widoczny. Do jego wykonania potrzebne będą
następujące akcesoria:
– kartka papieru,
– większa ilość kamieni polnych i krzemieni,
– jeden większy, płaski kamień,
– kociołek do spalania ziół,
– garść okruchów bursztynu lub gagatu,
– garść nasion lnu i maku.
Przed przystąpieniem do wykonania rytuału wypisz na kartce wyraźnym pismem, jaki jest Twój
cel, co chcesz osiągnąć i jakie korzyści masz zamiar z tego uzyskać. Opisz szczegółowo swoje zamiary,
zaś drogę do realizacji celu podziel na jak najmniejsze etapy. Następnie wieczorem udaj się w ustron-
ne miejsce na łonie natury, które wcześniej sobie wybrałeś – do ogrodu, lasu, na łąkę, w ostateczności
w ustronne miejsce w parku. Zgromadź tam taką ilość kamieni, by dało się z nich ułożyć taki krąg, w któ-
rym mógłbyś swobodnie usiąść. Pośrodku połóż większy, płaski kamień, umieszczając pod nim kartkę
z opisem planu działania mającego doprowadzić do zrealizowania Twego pomysłu. Następnie na kamie-
niu postaw kociołek, wrzuć do niego bursztyn (lub gagat) oraz nasiona lnu i maku. Podpal je i uważnie
wpatruj się w dym, wizualizując poszczególne etapy realizacji swego planu. Popiół pozostały po spaleniu
rozsyp wewnątrz kręgu. Jeśli w którymkolwiek momencie wprowadzania w czyn swoich planów poczu-
jesz zwątpienie, wróć do swego kamiennego kręgu, usiądź w środku i ponownie przywołaj wizje, które
miałeś podczas wykonywania rytuału – one będą chronić Cię i pomogą osiągnąć wyznaczony cel.

Proszek bogactwa
Jest to bardzo pracochłonny i wymagający siły fizycznej rytuał, tym niemniej proponuję go tu,
ponieważ jest wyjątkowo skuteczny i działa przez bardzo długi czas. Wykonujemy go w dniu swoich
urodzin, w sylwestra lub w rocznicę otwarcia firmy, przedsiębiorstwa itp., o dowolnej porze doby.
Używa się do jego wykonania kamieni o małej twardości – bursztynu, celestynu, chryzokoli, gagatu,
selenitu. Przy pomocy dłuta nakrusz jak najmniejszej wielkości okruszków i młotkiem potłucz je na
miałki proszek. Posyp tym proszkiem miejsca związane z Twoją pracą (biurko, kasę fiskalną, kom-
puter itp.), wypowiadając przy tym następujące słowa mocy:
Oby twa siła
moje bogactwo chroniła.
Oby twoja moc
przyciągała pieniądze dzień i noc.
Niech tak się stanie.”

Rytuał ten można powtórzyć dopiero po roku.

Alla Alicja Chrzanowska


Więcej informacji na temat znajdzie Czytelnik w książce „Magia ochronna”.

31
4. Runy
4.1.  Tajne znaki runiczne
Tajnymi znakami runicznymi nazywa się niealfabetyczne
symbole runiczne. Niealfabetyczne, czyli takie, których nie uży-
wało się do pisania. Jest ich kilka tysięcy. Część z nich to znaki
indywidualne, które pojawiają się w snach, wizjach i medyta-
cjach osób pracujących z runami na głębokich poziomach pod-
świadomości. Część z nich to takie znaki, które można przekazać
w kontakcie bezpośrednim mistrz–uczeń (podobnie jak symbole
Reiki), pozostała jest dostępna na średnim poziomie zagłębia-
nia się w wiedzę runiczną. Kilka z nich przekażę w tym artyku-
le, proszę jednak o zachowanie szczególnej ostrożności podczas
pracy z nimi i w żadnym wypadku nie przekazywać ich osobom
niewtajemniczonym oraz przestrzeganie zasad ich zastosowania, Alla Alicja Chrzanowska
gdyż nieodpowiednio użyte mogą ujawnić swoje „czarne oblicze”
i sprowadzić zło w czystej postaci. Tak na przykład było z po-
wszechnie stosowanym w starożytnej Skandynawii tajnym znakiem, jakim jest swastyka. Jest to po-
tężny znak, który użyty prawidłowo wzmacnia siły życiowe, leczy, dodaje energii i czyni osobę, która
go używa niepokonaną. Jego negatywne działanie każdy zna z historii. Nie bez przyczyny hitlerowcy
uczynili go swoim symbolem. Wyróżniamy dwa warianty swastyki: męską i żeńską.
Swastyka prawoskrętna:

Stosować mogą ją jedynie mężczyźni. Talizman z tym znakiem wykonuje się nocą (między godz.
24 a 03) na nowiu Księżyca. Inicjuje się go tak samo jak runy. Podczas inicjacji przywołuje się imię
Baldura (lub Jezusa). Nie wolno przy tym wypowiadać żadnych innych imion, nawet Odyna, jeśli
chcemy, by symbol działał pozytywnie. Należy go nosić przy sobie, jak najbliżej ciała.
Swastyka lewoskrętna:

Stosować mogą ją jedynie kobiety. Talizman z tym znakiem wykonuje się nocą (między godz.
01 a 04) przy pełni Księżyca. Inicjuje się go tak samo jak runy. Podczas inicjacji przywołuje się imię
Friggi (lub Marii Panny). Nie wolno przy tym wypowiadać żadnych innych imion, nawet Frei, jeśli
chcemy, by symbol działał pozytywnie. Należy go nosić przy sobie, jak najbliżej ciała.
Mędrcy Celtów, Wikingów i innych starożytnych ludów Północy uważali, że różne poziomy, war-
stwy i plany bytu mieszają się ze sobą i przenikają, co przedstawiali w postaci świętego drzewa Yd-
grassill, które symbolicznie było przedstawiane w postaci – , gdzie pionowa linia symbolizowała
pień drzewa, zaś skośne – linie energetyczne przecinające je. Symbolizowało to dynamikę sił życio-
wych płynących z góry w dół i z dołu do góry wzdłuż głównego pnia. Punkt centralny tej gwiazdki
(miejsce przecięcia się wszystkich trzech linii) jest punktem transformacji i rozwoju. Oznacza naszą
ziemską realność, królestwo aktywności, zaś pozostałe elementy symbolu oznaczają inne światy,
niedostępne dla niewtajemniczonych. Dlatego jeśli ktoś chce wzmocnić swoje działania magiczne,
przed przystąpieniem do nich powinien narysować lub wykreślić w powietrzu ten symbol, pamięta-
jąc przy tym, że przywołuje tym samym wszelkie dostępne w tym momencie istoty z innych światów,

32
dlatego należy być ostrożnym i odnosić się do nich z szacunkiem. I niech nikomu nie przychodzi do
głowy rysować tylko części gwiazdki, gdyż w ten sposób narusza się harmonię swego Wszechświata,
a wtedy nikt takiego eksperymentatora nie wyciągnie z szaleństwa. Można natomiast przy pomocy
tego symbolu wzmacniać inne talizmany czy skrypty, rysując go na początku.
Oprócz tego symbolu dawni kapłani i szamani wykorzystywali w swoich działaniach inne znaki
kosmiczne. Twierdząc, że z wielkiego Nic, które nie miało ni formy, ni ciągłości powstał jeden punkt
symbolizujący nieskończony potencjał Ducha. W formie graficznej przedstawia się go po prostu jako
punkt (kropkę):


Ten symbol wykorzystujemy we wszelkiego rodzaju napisach, jeśli odnoszą się one do spraw
duchowych, pracy nad własnym rozwojem i w sprawach niemożliwych, tzn. takich, które wydają się
nierealne do wykonania.
Pierwszy plan bytu, ten, w którym przestrzeń uzyskuje wymiar czasu graficznie przedstawia się
w postaci linii prostej:

Symbol ten stosujemy wtedy, gdy wykonywany skrypt (dowolny) odnosi się do wydarzeń, które
albo już miały miejsce (wpływamy na przeszłość), albo nadejdą w bliżej nieokreślonym czasie.
Drugi plan bytu oprócz czasu posiada również długość i szerokość. Graficznie przedstawiamy go
jako trójkąt z wierzchołkiem ku górze:

Stosuje się go wtedy, gdy chcemy wzmocnić oddziaływanie wykonanego (dowolnego) skryptu
oraz zapewnić jego długotrwałe działanie.
Alla Alicja Chrzanowska

Więcej informacji na temat znajdzie na kursach prowadzonych przez A. A. Chrzanowską,


z których najbliższy odbędzie się w Białymstoku 27–28 listopada 2010 r. Osoby zainteresowane
prosimy o kontakt mailowy: as_2@op.pl lub telefoniczny 85 65 36 729 w godz. 10–18 w dni ro-
bocze.
Zachęcam do zapoznania się z książkami o tematyce runicznej:
– Misterium run,
– Mądrość run,

33
5. Zdrowie
5.1. Czy lepiej być biednym i chorym,
   czy bogatym i zdrowym?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że takie pytanie może po-
stawić tylko idiota. Jeśli jednak popatrzymy wokół siebie, to
stwierdzimy, że bogatych i zdrowych jest niewielu, za to bied-
nych i chorych całe mnóstwo. Wtedy zaczynamy mieć wątpli-
wości, czy to rzeczywiście głupie pytanie. Ktoś powie, że świat
tak już jest urządzony, iż taka proporcja była, jest i będzie za-
wsze. Oczywiście ma rację, pytanie tylko czemu tak się dzieje?
Zanim odpowiem, chciałbym zauważyć, że pogląd w tej spra-
wie zależy od tego, czy zapytamy biedaka, czy bogacza.
Całe zagadnienie sprowadza się do kwestii korzystania
Andrzej Piotr Załęski
z danej nam wolnej woli albo mówiąc wprost – wyboru. Choć
wielu mój pogląd zakwestionuje, to jednak my sami wybiera-
my czy będziemy bogaci i zdrowi (szczęśliwi), czy biedni i chorzy (nieszczęśliwi). Na pytanie, czemu
tak niewielu wybiera drogę szczęścia, należy odpowiedzieć, że tylu właśnie ma siłę i odwagę wziąć
los w swoje ręce, zakasać rękawy i długie lata ciężko pracować, by stan ów osiągnąć.
Wiemy z obserwacji, że wysiłek nie jest przez większość akceptowany i jeśli się da, staramy się
go unikać. Lenistwo bowiem leży w naszej naturze, a przełamać je może tylko silna wola i charak-
ter – bezcenny dar wart wszystkich bogactw świata. Bez niego niestety zasilimy rzesze biedaków.
Niejednokrotnie ludzie, których spotykałem na swej drodze mówili, że chcą być bogaci, szczęśliwi,
ba, gotowi byli nawet coś w tej sprawie zrobić, ale chwilowy najczęściej impuls gasł, sprawy wracały
w wytarte koleiny i żyli jak dawniej, byle jak, na litość boską. Nie piszę tego dla bogatych, gdyż oni
to wiedzą i nie do schorowanych cieni człowieczych, którzy nie umieliby i nie chcieliby żyć inaczej,
ale do tych, których dotychczasowe życie nie satysfakcjonuje, chcą je poprawić, a mają w sobie dość
siły, by powiedzieć sobie w oczy klika gorzkich słów, niekoniecznie cenzuralnych.
Determinacja i uczciwość wobec siebie wystarczą, by ruszyć z miejsca. Mówię o tym z doświad-
czeń własnego życia, sam taką drogę przeszedłem i pamiętam, jak bardzo chciałem ją zacząć, choć
ówczesna prawda o sobie była bolesna, ale to był punkt wyjścia, no przecież gorzej być nie mogło.
Niektórym się wydaje, że jeśli poddadzą się losowi, będą znosić swe cierpienia w milczeniu, to otrzy-
mają nagrodę, Bóg ich wyzwoli, pomoże itp. Tylko dlaczego ma pomagać leniom i nieudacznikom,
którym nie chce się nawet ruszyć palcem w bucie. Rozpoznacie ich po tym, że ciągle narzekają,
wskazują winnych swego nędznego losu i opisują, jak świat powinien (według nich) wyglądać. Świat
jest taki, jaki być powinien, dlatego najlepiej to zaakceptować od razu. Projekcja winy, znak naszych
czasów, to cudowna furtka, przez którą można uciec od własnego życia i zrzucić odpowiedzialność
za swoje postępki.
Tajemnicą szczęśliwego życia jest wzięcie za nie pełnej odpowiedzialności, to znaczy, że w każdej
sytuacji, która nas spotka, szukamy własnego udziału – nie zasługi czy winy, nie arbitralnej oceny,
lecz uczestnictwa. Ćwiczenie to powoduje coraz lepsze poznanie siebie, zwłaszcza w działaniu, po-
maga też w rozpoznawaniu trudności i wyzwań, jakie czasem stają u naszych drzwi. Wyczula też na
ważne w życiu momenty, kiedy trzeba się skoncentrować, uważnie spojrzeć na sytuację i dokonać
właściwego wyboru. Oczywiście, że aktywna postawa w poszukiwaniu szczęścia nie ubezpiecza czło-
wieka od rozterek i gorzkich chwil, będzie ich nawet więcej niż u ludzi biernie przyjmujących swój
los, ale warto się na nie narażać, bo nagrodą są u jednych rzadsze, u innych częstsze okresy wspania-
łego czucia i przeżywania każdej mijającej chwili, z pełną świadomością różnych zagrożeń, ale jed-
nocześnie z poczuciem pełnej ochrony kosmicznej i uczuciem, że jesteśmy ze światem jednym od-
dechem, jedną myślą i jednym pragnieniem. Być bogatym czy biednym to nie kwestia ślepego losu
czy przypadku. To świadome postanowienie i usilna praca. Każdy, kto ją wykona, zdobędzie świat,

34
co znaczy, że bez trudu otrzyma od niego wszystko, czego tylko zapragnie. Nie dziwmy się więc, że
bogaci są przedmiotem tak wielkiej zazdrości i zawiści. One nie biorą się z tego, że okazujący je nie
wiedzą, iż można bogactwo osiągnąć, ale z tego, że ich na to nie stać i nigdy na tą drogę nie wejdą.
Człowiek zwykle stara się czuć dobrze i nic w tym złego. Ważne, by to samopoczucie wypraco-
wać w sobie aktywnym działaniem, osiąganiem celów i braniem odpowiedzialności za swój los, a nie
znajdowaniem braków u innych, usprawiedliwianiem swego lenistwa i lęku oraz bezustannym wy-
szukiwaniem winnych. A na koniec, czy wiecie czemu Ameryka jest wielka i bogata, a Polska mała
i biedna? Bo tam ludzi bogatych się podziwia, a u nas nienawidzi.

Andrzej Załęski
Autor artykułu, Andrzej Piotr Załęski to filozof ezoteryki, homeopata, znawca energii aniel-
skich i autor książek „W świecie homeopatii”, „Anioły życia”, „Anioły przeznaczenia”.

Polecamy książki o zdrowiu:

35
6. Wiedza tajemna
6.1. Typy kobiet według Kamasutry
Kamasutra dzieli kobiety tylko na 3 typy, choć kryte-
rium jest tu też kilka: rozmiar biustu, temperament w łóżku
i stosunek mężczyzn do niej!
Kobiety-Parminy. Bywają też nazywane gazelami.
To filigranowe kobiety-dziewczynki z drobnymi piersiami
i niewielkimi pośladkami. Przyciągają, choć może to dziwić,
skromnością i chłodem, lecz także pokorą wobec mężczyzn.
To księżycowy typ kobiet, które mogą być zimne i tajem-
nicze w kontaktach z mężczyznami, długo się „rozgrzewa- Emma Lange
ją” i późno ujawniają namiętność, dlatego trzeba umieć je
przyjmować takimi, jakimi są i rozumieć. Niektóre z nich co prawda zachowują się chłodno i nie-
przystępnie tylko na początku znajomości, a potem sytuacja się zmienia wraz ze zmianą kierunku,
w jakim rozwija się romans. Kamasutra zapewnia, że mężczyźni bardzo lubią takie kobiety, szcze-
gólnie w łóżku, chociaż mogą one być nieco egoistyczne i snobistyczne, a mimo to pociągają panów,
szczególnie tych, którzy chcą zdobywać swoje twierdze. Mężczyzna, który chce stworzyć z tym ty-
pem kobiety parę powinien być wyrozumiały, cierpliwy i spokojny, inaczej nawet jeden impuls może
wszystko zburzyć. Taka pani jest pobudliwa, namiętność ogarnia ją, lecz ona próbuje to ukryć. Po-
dobnie zresztą jest i w innych sferach życia. W przypadku egoistycznego, przesadnie narzucającego
się partnera, staje się ona kapryśna i nieustannie rozdrażniona.
Drugi typ Parmin na zawsze zostaje wstydliwy i nieśmiały. Nie ma sensu w tym wypadku oczeki-
wać super namiętności i burzliwej egzaltacji, gdyż te panie są stworzone do pieszczot i delikatności, ale
to właśnie to intymne chwile z nią ubarwia niepowtarzalnymi odcieniami. Kobieta tego typu odczuwa
z założenia głęboki szacunek do mężczyzny i w jego ramionach czuje się bezpiecznie i spokojnie, a od-
czucia te przekazywane są jej wybrankowi. Pani ta jest bardzo atrakcyjna dla płci silnej, ale nigdy nie
wykorzystuje tego do interesownych celów. Ogromną radość sprawia jej świadomość tego, że partner
rozkoszuje się nią, a jej urok nieustannie przyciąga do niej mężczyznę, aż w końcu zostaje z nią na
zawsze. Staje się tak wtedy, kiedy zebrane przez niego doświadczenia pozwolą mu uświadomić, że:
„Lepsze jest wrogiem dobrego”. Taka kobieta może być idealną żoną, matką i gospodynią.
Jest jeszcze trzeci typ Parmin, a są to te, które myśli o seksie trzymają głęboko w podświado-
mości i nigdy nie wypowiadają ich głośno, gdyż plączą się przy tym temacie, a nawet się go wstydzą.
Boją się mówić o swoich pragnieniach i dlatego robią wrażenie oziębłych. Seks nie jest dla takich
pań celem samym w sobie, chociaż chcą, by ich wybranek okazywał uczucia. Kobietę tego typu ce-
chują zmienne nastroje i uległość wobec woli mężczyzny. W obawie przed samotnością będzie ona
wypełniać wszelkie życzenia partnera. Co prawda ze słabym partnerem też nie będzie jej dobrze,
dlatego że podświadomie chce się podporządkować. Poza tym słaby, niesamodzielny mężczyzna nie
zaspokoi jej fizycznie. Jeśli kobieta tego typu czuje się kochana, to jest wesoła, czarująca, zmienia się
jej stosunek do seksu na bardziej świadomy.
I czwarty typ kobiet-Parmin, co może zdziwić, to marzycielska, romantyczna natura, która żyje
w świecie swoich fantazji i ideałów. Życie upływa jej na poszukiwaniach cudu, oczekiwaniu na księ-
cia i w ogóle czegoś niezwykłego. Potrafi rozpłakać się w łóżku pod wpływem wspomnień z prze-
szłości i to wcale niekoniecznie związanych z aktualnym partnerem leżącym obok niej. Oczywiście
może to denerwować mężczyznę, nawiasem mówiąc tego rodzaju cechy niosą ze sobą duże ryzyko
zerwania, co prowadzi ten typ kobiet do popłochu, wielkiego zdziwienia i stosu mokrych chusteczek.
Melancholia ogrania te panie z powodu konieczności nauczenia się balansowania między dwoma
ważnymi działaniami: „braniem-dawaniem”. Osoby tego typu muszą umieć odpowiadać na uczucia,
jeśli oczywiście myślą o stałym związku ze swoim kochankiem. Za to jeśli się tego nauczą, to dla
takiej partnerki nie ma ceny! Potrafi ona wesprzeć swego wybranka w każdej sytuacji i bez końca
wybaczać mu jego zachowanie.

36
Kobiety-Pigriny. To ogniste kobiety, prawdziwe tygrysice! Piersi i pośladki o prawidłowych
rozmiarach, gorące ciało, a także brak zahamowań w łóżku. Namiętne i gorące, nie żałują pieszczot
i nie skrywają swoich pragnień. Mężczyźni bardzo je lubią, ale przede wszystkim w roli kochanek,
zaś żenić się wolą z typem Sanhimy. Tak przynajmniej było w Erze Ryb, być może w Erze Wodnika
to się zmieni i panowie zaczną wybierać na żony ogniste i gorące panie.
Pierwszy typ Pigriny to kobieta niezależna, twardo broniąca swoich poglądów i zazwyczaj sama
wybierająca mężczyznę dla siebie. Tworzy obraz osoby atrakcyjnej, odnoszącej sukcesy i samodziel-
nie radzącej ze swoimi problemami. Potrafi zachowywać się nieco egoistycznie, gdyż nie dość, że
sama wybiera sobie partnera, to jeszcze i potrafi wycisnąć z niego to, co jest jej potrzebne, przerobić
go czy też ukształtować z niego swój ideał. Erotyka w jej wykonaniu jest nieco pedantyczna, gdyż
w łóżku taka pani zachowuje się zgodnie ze swoimi stałymi wyobrażeniami o seksie. Nie lubi pod-
porządkowywać się nawet w najbardziej „gorących” momentach, chociaż potrzebuje silnego i wład-
czego partnera. Siła i energia tej pani jest niezniszczalna, dzięki czemu potrafi ona dać mężczyźnie
ogromną rozkosz.
Drugi typ Pigrin to szykowna kobieta, do której mężczyźni stoją w kolejce, a ona ich wybiera
i kokietuje. Jest bardziej rozważna niż pierwszy typ, ale zdarza się, że i ją pochłonie namiętność.
Wykazuje aktywne zainteresowanie seksem, ale bardziej w słowach niż czynach. Oczekuje od męż-
czyzn dużej ilości pieszczot i komplementów. Im częściej potencjalny partner będzie składał dekla-
racje miłości, tym bardziej wzrastają jego szanse na sukces. Kobieta tego typu jest nieco kapryśna,
czarująca i wybredna. Dąży do tego, by otoczyć się pięknymi rzeczami i… mężczyznami. Nie ma nic
przeciwko, by utrzymywać ciepłe stosunki z kilkoma adoratorami na raz. Jest fantastyczna w łóżku
i potrafi obdarzać zmysłową przyjemnością. Seks sprawia jej radość i potrafi to przekazać partne-
rowi, a przy tym jest szczera w erotyce i oddaje się swojej namiętności bez oglądania się na cokol-
wiek, starając się uzyskać od kochanka nowe rodzaje rozkoszy. Trzeba przyznać, że dla mężczyzn
jest w równym stopniu pociągająca i fascynująca, co i niszcząca, a jej życie małżeńskie często bywa
burzliwe i niestałe.
Oczywiście jest też trzeci typ Pigrin, a jest nim mądra, namiętna, fatalna i zagadkowa kobieta.
Wszystkie jej działania podporządkowane są jednemu celowi – uzyskaniu przyjemności seksualnej.
Pani te jest energiczna, rozumna i piękna. Mężczyźni po prostu „tracą rozum” po zwarciu znajomo-
ści z nią. Zazwyczaj wcześnie rozpoczyna życie erotyczne. Ci, którzy marzą o gorącej kobiecie wła-
śnie w niej odnajdą swój ideał. Kobieta ta wspaniale panuje nad sobą, ale w intymnych sytuacjach
odrzuca wszelkie uwarunkowania, ale pomimo to staje się wyjątkowo piękna w swojej namiętności
i nienasyceniu. Jej partner rośnie we własnych oczach, a to podnosi jeszcze bardziej jej atrakcyjność.
Taka pani bywa niebezpieczna dla mężczyzny, który doświadczając szczytów możliwości erotycz-
nych, nie może się oderwać od niej i staje się niewolnikiem własnych uczuć. Z powodu takich kobiet
upadają kariery, rozpadają się rodziny, a mężczyźni znów i znów wpadają w ten odmęt. Jednak dla
męża (jeśli taki jest) potrafią służyć pomocą i zrobić wszystko, by on osiągnął sukces.
I na koniec czwarty typ Pigrin – idealna partnerka dla tych mężczyzn, którzy lubią mądre, wesołe
i interesujące kobiety. W sferze seksualnej są one pociągające i nienasycone. Cenią życie we wszyst-
kich jego przejawach. Seks dla tego typu jest sposobem na odczucie pełni życia, dlatego dążą one do
osiągnięcia maksymalnej satysfakcji. Pani tego typu jest energiczna, pełna radości życia i fantazji.
Cechy te właściwe są też jej i podczas intymnych chwil. Wybiera mężczyzn takich, którzy jej pasują,
ponieważ naprawdę szczęśliwa bywa tylko wtedy, kiedy w pełni zaspokoi swoje pragnienia. Życie ro-
dzinne dla niej to sprawa poważna, ale nie zawsze ten typ potrafi uczynić je harmonijnym, ponieważ
dążenie do nowych wrażeń często odciąga taką panią od domowego ogniska.
Kobiety-Sanhimy. U tego typu pań wszystko jest w miarę. Są one w miarę namiętne, w łóżku
się nie wstydzą, ale panują nad swoimi pragnieniami i są praktyczne. Marzą o dzieciach, uwielbiają
kobiece romanse i często popuszczają wodze wyobraźni. Tylko w stosunku do mężczyzn nie są zbyt
łaskawe i są skłonne do krytykowania ich. Kamasutra podaje, że mężczyźni chętnie się z tym typem
kobiet żenią, ale w łóżku preferują dwa poprzednie. Oczywiście i tę grupę kobiet można podzielić na
pewne podtypy.

37
Pierwszy z nich cechuje rozum i ciepło, są to inteligentne kobiety, przenikliwe i intuicyjne, dużo
rozumiejące i umiejące oceniać obiektywnie wiele spraw, ale z powodu swego rozumu nie są w sta-
nie znaleźć dla siebie partnera. Taka kobieta to wierny i lojalny przyjaciel dla wielu, ale znaleźć
równego sobie mężczyzny nie może. Takiemu byłaby w stanie ofiarować swoją zmysłowość i przy-
wiązanie, ale godni jej mężczyźni trafiają się rzadko. Takich kobiet się nie porzuca, a co najwyżej po
cichu się od nich odchodzi, zachowując w duszy szacunek do nich. Jeśli jednak taka kobieta spotka
odpowiedniego mężczyznę, to ich związek staje się wzorem szczęścia rodzinnego.
Drugi typ Sanhimy to piękno i gospodarność. Te śliczne kobiety nie mogą się opędzić od wiel-
bicieli, a przy tym pozostają obojętne na przejawy ich namiętności. Same zaś nie potrafią okazać
gorącą namiętność, ich uczucia zawsze pozostają spokojne i nawet w sytuacji intymnej te panie
zachowują rozsądek. Są natomiast wspaniałymi matkami i gospodyniami. Wykazywać się w łóżku
fantazją raczej nie potrafią, dlatego w tej sferze kontaktów należy być ostrożnym. Bardzo często na-
tomiast kobieta tego typu potrafi zafascynować się swoim hobby, a wtedy zainteresowanie seksem
znacząco spada. W tym wypadku najlepiej jeśli partner będzie miał podobny temperament, a oprócz
tego własne zainteresowania, a jeszcze lepiej, jeśli będzie je dzielił ze swoją panią. Wtedy romans
przekształci się w małżeństwo i rodzinę, a to przyniesie szczęście kobiecie tego typu. I na koniec
jeszcze jedna ważna uwaga – żeby pani tego typu była szczęśliwa, mężczyzna nieustannie powinien
podtrzymywać w niej wiarę w siebie.
Trzeci typ Sanhimy cechują pragnienia i surowość. Oczywiście i te panie chciałyby wyrazić sie-
bie, ale przy tym boją się swoich pragnień. Taka kobieta jest erotyczna i łatwo się zakochuje, ale jed-
nocześnie surowa w przestrzeganiu zewnętrznych zasad przyzwoitości. Z tego powodu jej namięt-
ność często nie znajduje ujścia, co może być przyczyną wielu kompleksów. Mężczyźni interesują się
nią i wyczuwają upragnioną partnerkę, ale przeżywają wielkie zdumienie, napotykając na stworzony
przez nią „przyzwoity” wizerunek. Taka pani chce jednego, a mówi i robi co innego, coś, co w nienaj-
lepszy sposób będzie odbijać się na jej zdrowiu i na nerwach małżonka. W związku z tym musi albo
walczyć ze sobą, albo rezygnować z satysfakcji erotycznej, tylko że z naturą ciężko walczyć. Może
mimo wszystko warto dać sobie szansę? W okresie menopauzy takie kobiety przekształcają się w za-
mknięte w sobie i kłótliwe staruchy.
Czwarty typ Sanhimy charakteryzuje towarzyskość i przyjaźń. Zafascynowany jej zewnętrznym
urokiem mężczyzna dąży do kontaktów z nią w poszukiwaniu nowych wrażeń, ale po zbliżeniu w jej
pamięci pozostaje jedynie migotanie świec i świeżo wyprasowane prześcieradła. Burzliwy erotyzm
nie jest jej bliski, a w dodatku nie jest jej specjalnie potrzebny, ponieważ radość życia czerpie ona
z dobrego towarzystwa i interesujących kontaktów. W domu takiej pani zawsze jest pełno gości, któ-
rych przyciąga rozum, urok i towarzyskość gospodyni. Nie oznacza to jednak, że pozwala ona sobie
na częste zmiany w stosunkach intymnych. Będąc dobrą żoną, umiejętnie prowadząc dom, swoje
upodobanie do porządku przenosi także do sypialni. To wspaniała partnerka dla mężczyzny o sła-
bym temperamencie, szukającego nie tyle seksu, co spokoju i uwagi. Jej erotyczne wymagania są
minimalne i wystarczają niezbyt częste zbliżenia.

Emma Lange

Więcej informacji na ten temat znajdzie Czytelnik w nowej książce E. Lange „Sztuka miłości”,
która ukaże się w marcu 2011.

38
7. Polecamy
„Psie życie”, zbiór opowiadań. I choć jest to nowość wydawnic-
twa Ars Scripti-2, to przebojem wdziera się na listy bestsellerów. Widocznie
ezoterycy, to ludzie o Wielkich Sercach. Więc jeśli masz ochotę przeczytać
fascynujące opowieści o przyjaźni człowieka i psa, jeśli chcesz dowiedzieć się
dlaczego psiarze są tak zakręceni na punkcie swoich pupili, jeśli sam masz
psa, zapewniam – nie pożałujesz zakupu tej książki. Jeśli uważasz Drogi
Czytelniku tak, jak Saint-Exupery, że „Człowiek jest odpowiedzialny za to,
co oswoił” – tym bardziej nie pożałujesz, bo cały dochód ze sprzedaży
tej książki przeznaczony jest na pomoc porzuconym i dręczonym
przez ludzi psom.

„Magia kobieca”, A. A. Chrzanowska (super bestseller). Chcesz


być kobietą szczęśliwą, piękną i kochaną? Tu znajdziesz dokładne wskazów-
ki i recepty, jak to zrobić. Odkryj świat starych rytuałów, magii i kobiecej
mocy, którą posługiwały się nasze prababki i babki i korzystaj z nich, aby
zapewnić sobie w życiu to, co chcesz.
Magia kobieca to po prostu życie w każdym jego aspekcie. Uprawiać ją mogą
wyłącznie wiedźmy, czyli kobiety posiadające wiedzę na temat tego, jak kul-
tywować i rozwijać Dar. A czym jest więc Dar? To pewna umiejętność, z któ-
rą rodzą się wszystkie kobiety, której nie można się nauczyć, ale którą należy
rozwijać i dbać o nią, gdyż inaczej skarłowacieje i zaniknie, a wtedy staniesz
się zwykłą zjadaczką chleba. Dar pozwala widzieć to, co w swej mądrości Bóg
ukrył przed okiem profanów, rozumieć przyczyny i skutki, kochać miłością
uniwersalną, dostrzegać różne aspekty życia, zachęca do tego, by uczyć się tolerancji, cierpliwości,
altruizmu, rozbudza głębię duchową. Aby Ci to ułatwić Czytelniczko, autorka odkrywa świat starych
rytuałów, magii i kobiecej mocy, którą posługiwały się nasze prababki i babki.

Tarot, talie w wersji mini

Sklep www.as2.pl oferuje szeroki wybór talii Tarota w wersji mini w przystępnych cenach, znacznie
niższych niż talie standardowe. Wszystkie mają niewątpliwe walory estetyczne, a ich działanie niczym
nie odbiega od talii o tradycyjnych rozmiarach. W chwili obecnej oferujemy następujące talie mini:

Tarot of Marseille �����������������������������������������������������������������������������������������������������


Harmonious Tarot Mermaids Tarot Tarot of Druids���������������������������������������������
����������������������������������
Visconti Tarot ������������
Witchy Tarot

© Copyright Ars Scripti-2, Białystok


All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń
elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.

39

You might also like