You are on page 1of 7

Historia myśli socjologicznej

PRAWO NATURALNE – teoria społeczna ukształtowana w XVII w.(na wiek XX przypada


jej renesans).
Opracowując teorię prawa teoretycy prawa naturalnego stworzyli teorię społeczeństwa, która
miała odpowiadać na pytanie w jaki sposób, przy założeniu określonych trwałych cech
ludzkiej natury, można zorganizować życie publiczne w sposób liczący się z tymi cechami, a
zarazem gwarantujący poszczególnym jednostkom maksimum bezpieczeństwa i swobody.
Teoria ta zachowała indywidualizm i fascynację problemami władzy i suwerenności właściwe
orientacji myśli renesansowej, ale jednocześnie przeciwstawiała się temu dziedzictwu,
wyprowadzając ŁAD SPOŁECZNY z zasad prawa naturalnego wcześniejszego od
jakiejkolwiek władzy i czyjejkolwiek woli. Wg teoretyków prawa naturalnego powstanie
władzy poprzedza pewien rodzaj prawa i obowiązuje niezależnie od niej. W ten sposób
odkryli pewną sferę stosunków między ludźmi, która konstytuuje się niezależnie od działania
rządu.

HOBBES I LOCKE
STAN NATURALNY
Integralną część doktryny prawa naturalnego stanowi koncepcja STANU
NATURALNEGO. Należy pamiętać, że nie miała ona charakteru historycznego. Stan
naturalny traktowano jako stan, który mógł występować zarówno dawniej, jak i współcześnie,
w sytuacji kiedy ludzie nie mają ze sobą nic wspólnego poza przynależnością do jednego
gatunku. Był stale obecną możliwością, która aktualizuje się zawsze wtedy, gdy nie ma rządu.

W ujęciu HOBBESA każde ograniczenie suwerenności władzy państwowej oznacza krok w


stronę stanu natury.
Wg LOCKA tym, co chroni ludzi przed powrotem do stanu natury, jest społeczeństwo
obywatelskie, a nie władza absolutna, która to stan ten w pewien sposób odtwarza.
Rozważania te zmierzały do ukazania ludzkiej natury w eksperymentalnych warunkach
politycznej (a czasem i społecznej) próżni.
U HOBBESA stan naturalny uznany został za stan bez jakichkolwiek więzi między
jednostkami. LOCKE nie wykluczał istnienia w tym stanie dość rozwiniętych stosunków
społecznych, przesuwając granicę między nim a stanem w pełni społecznym (tj.
społeczeństwem obywatelskim) do punktu powstania politycznych gwarancji stosunków
społecznych, spontanicznie ukształtowanych dużo wcześniej na podstawie zasad prawa
naturalnego.
Tak więc HOBBES ujmował człowieka jako istotę z natury społeczną, a interesy
poszczególnych jednostek jako zasadniczo sprzeczne ze sobą. Ponieważ jednostki są równe
(mają takie same naturalne uprawnienia), powstaje między nimi rywalizacja i walka o
przetrwanie. Stan naturalny jest więc stanem wojny wszystkich ze wszystkimi, której kres
może położy jedynie silna władza zwierzchnia uzyskująca posłuch dzięki temu, że w zamian
za bezwzględne posłuszeństwo potrafi zapewnić bezpieczeństwo życia i własności. Tylko ona
jest w stanie zapewnić obowiązywanie nakazów i zakazów prawa naturalnego, w praktyce
pozbawionych mocy dopóki nie stoi za nimi siła. Tylko ona umożliwia istnienie stosunków
społecznych i społeczeństwa jako swego rodzaju osoby zbiorowej.
LOCKE natomiast uważał, że człowiek jest istotą społeczną, a interesy jednostek są w jakiejś
mierze zbieżne. Człowiek w stanie naturalnym interesuje się inną jednostką nie jako
podmiotem czy przedmiotem agresji, ale jako istotą podobną do siebie, z którą może
nawiązać współpracę. Człowiek walczy o przetrwanie z przyrodą, którą opanowuje dzięki
pracy. Stan naturalny może być stanem pokoju, dobrej woli i wzajemnej pomocy. Ale
jednocześnie uważał on stan naturalny za stan bezprawia, pełen niebezpieczeństw
wynikających z tego, że każdy sam sobie wymierzał sprawiedliwość. Zakładał jednak, że stan
ten zapewniał przynajmniej częściową ochronę życia, wolności i majątku. Ochrona ta
wystarczała dopóki ludzie byli równi. Sytuacja zmieniła się z pojawieniem się pieniądza,
kiedy to spontaniczne stosunki oparte na równości i wzajemności przestały być możliwe i
konieczne stały się instytucje wymierzania sprawiedliwości, którym podlegaliby wszyscy bez
wyjątku i które wykluczałyby możliwość pojawienia się agresji ze strony kogokolwiek.

U HOBBESA akt stworzenia władzy politycznej okazuje się nieodwołalny, gdyż wszelki bunt
przeciwko niej byłby zerwaniem wszelkich stosunków społecznych i powrotem do stanu
wojny wszystkich ze wszystkimi. Dzięki powołaniu władzy suwerena możliwe staje się
istnienie społeczeństwa. Tak więc Hobbes zwraca się ku absolutyzmowi.
LOCKE natomiast skłania się ku demokracji. Wg niego władzę powołuje już istniejąca
zbiorowość do wykonywania określonych zadań, z którymi ona sama przestaje już sobie
radzić. W sytuacji, gdy władza nie wywiązuje się ze swoich zadań, zagrażając życiu i mieniu
obywateli, zbiorowość ma prawo zbuntować się i powołać inny rząd.
UMOWA SPOŁECZNA
Wg teoretyków prawa naturalnego przejście do stanu społecznego możliwe jest dzięki
umowie społecznej- będącej umową między przyszłymi członkami społeczeństwa co do zasad
jego organizacji.
HOBBES traktuje umowę społeczną jako akt zawiązania społeczeństwa przez izolowane do
tej pory jednostki. U LOCKA, po pierwsze już przed umową istnieją jakieś związki między
ludźmi, po drugie oznacza ona jednocześnie zjednoczenie jednostek i układ pomiędzy nimi
jako ogółem obywateli i rządem, którego prerogatywy zostają w ten sposób ograniczone.

OŚWIECENIE

MONTESQUIEU
Stosował metodę systematycznej obserwacji i porównywanie faktów.
Pojawia się u niego pojęcie PRAWA NATURY jako stałej normy, która raz poznana miałaby
służyć jako niezmienny punkt odniesienia przy ocenie ludzkich instytucji. Główny przedmiot
zainteresowania Monteskiusza stanowią nakazy natury. Uważał, że obyczaje i prawa
stanowione przez ludzi mają swój wewnętrzny porządek. Świat społeczny (nawet ten
najbardziej oddalony od natury) nie jest ani przypadkowy, ani chaotyczny. Autora interesuje
wewnętrzna konieczność praw i obyczajów, określana przez konkretne warunki, w jakich
powstały i funkcjonują. Każda instytucja jest wielorako uwarunkowana i powiązana z innymi.
Pomiędzy faktami społecznymi można wykryć stałe związki, dzięki którym fakty te są tym
czym są, bez względu na to, jakie są nasze oceny, ideały i oczekiwania. Miejsce prawa jako
nakazu czy normy zajmuje prawo jako empirycznie stwierdzalny „związek konieczny”.
Monteskiusz sporo uwagi poświęcił wpływom środowiska geograficznego. Uważał że wpływ
ten maleje w miarę rozwoju cywilizacji. Większe znaczenie uzyskują czynniki takie jak
wielkość kraju, sposób zdobywania środków do życia, religia, obyczaje, handel itp. Dowodził,
że społeczeństwo jest systemem.
Uznał, że społeczeństwa nie są przez ludzi tworzone, lecz co najwyżej poprawiane po
skrupulatnym zbadaniu konkretnych warunków.
Zerwał z ideałami prawa naturalnego, socjologię swą oparł na rzeczywistej obserwacji
jednostkowych wzorów związanych z czasem i miejscem, a nie tylko powszechnych cech
ludzkiej natury.
ROUSSEAU
W myśli społecznej Rousseau najistotniejsza jest opozycja między "człowiekiem natury" a
"człowiekiem człowieka" (człowiekiem cywilizacji). Człowiek natury jest dobry, wolny,
niezależny, równy innym, szczęśliwy. Natomiast człowiek człowieka przymioty te utracił,
zyskując czcze pozory, którymi jest to, co ludzie cywilizacji cenią najbardziej.W opozycji tej
chodzi jednocześnie o kategorie teoretyczne, wzory osobowe, narzędzia osądu moralnego itp.
W człowieku należy oddzielić kulturę i naturę. Rousseau interesowała jedność gatunku
ludzkiego, którego nie można poznać na podstawie obserwacji poszczególnego
społeczeństwa. Szukał faktów wspólnych wszystkim ludziom- jako ludziom, nie zaś
członkom danego społeczeństwa.
W jego koncepcji wyjątkową rolę gra kategoria STANU NATURY. Jest to model
teoretyczny, nie odnoszący się do żadnego konkretnego społeczeństwa.
Tak samo modelowy charakter ma proces DENATURALIZACJI. Nie chodziło tu o
rekonstrukcję historyczną, lecz o sformułowanie hipotez dotyczących tego, jak jest możliwe
istnienie obecnego społeczeństwa- tak oddalonego od natury. Odpowiedź na pytanie o
przejście ze stanu natury do społeczeństwa jest bardzo socjologiczna. Rousseau wskazuje nie
na jednorazowy akt zawiązania społeczeństwa jako swoistej spółki, lecz na złożony proces
nasilania się interakcji między jednostkami, kształtowania się instytucji społecznych oraz
przeobrażania się ludzi pod ich wpływem. R. wskazuje na stopniowe kształtowanie się
POTRZEB, w tym potrzeby społeczeństwa, która w stanie naturalnym nie istniała.
SPOŁECZEŃSTWO powstaje w celu zaspokajania potrzeb oraz samo wytwarza coraz to
nowe- sztuczne potrzeby (ciągle rosnące materialne, czy psychologiczne, każące szukać
oparcia w innych). Człowiek przestaje być sobą, zatraca swoje ja, uzależniając się od
społeczeństwa i wymogów swojej pozycji społecznej. U R. krytyka społeczeństwa nie
oznacza, że uważał on za możliwe, by ludzkość cofnęła się do stanu przedspołecznego,
ponieważ zmiany jakim ulega są w pewnej mirze nieodwracalne. Wg niego wiedzą o stanie
naturalnym powinna kierować się polityka.
Koncepcja UMOWY SPOŁECZENEJ krytykowanemu społeczeństwu przeciwstawia
SPOŁECZEŃSTWO DOBRE. Jego członkowie nie podlegają jedni drugim, ale zarazem
wszyscy poddani są panowaniu PRAWA, które jest ich własnym tworem. Czyli jest to
opozycja społeczeństwa opartego na prawie i społeczeństwa opartego na samowoli.
R. chodziło więc nie o to, by rozwiązać społeczeństwo, ale o to, by odtworzyć w nim
naturalną równość i niezależność jednostek. Prawo zaś musi być wytworem WOLI
POWSZECHNEJ, która jest wyrazem takich potrzeb członków społeczeństwa, które są
nieodróżnialne od potrzeb tego społeczeństwa jako całości. Prawo to powstaje z umowy
społecznej i w jej rezultacie powstaje demokratyczne SPOŁECZEŃSTWO-ORGANIZM, w
który części są nieodłączne od całości, a wole poszczególnych jednostek roztapiają się w woli
powszechnej.

HUME
Cechą charakterystyczną szkockiego Oświecenia było przesunięcie uwagi z
racjonalnych aspektów natury ludzkiej na jej aspekty emocjonalne.
Koncepcja człowieka u Hume zakłada bezwzględny prymat uczuć w stosunku do
rozumowania oraz instynktów w stosunku do refleksji. Rola rozumu polega na wspieraniu już
podjętych decyzji, a nie na decydowaniu. Jest on nieaktywny i sam nie tworzy niczego, nie
jest również zdolny do tworzenia standardów dobra i zła moralnego. Rozum jest tylko
niewolnikiem uczuć. Hume uważał także, że fakt zrzeszenia nie jest wyprowadzony z
rozumowania, ale z elementarnych własności ludzkiej natury.
Kwestionował dotychczasową UMOWĘ SPOŁECZNĄ twierdząc, że społeczeństwo jest
możliwe tylko o tyle, o ile człowieka pchają ku niemu jego naturalne skłonności niezależne
od jakiejkolwiek kalkulacji. Ale odrzucając umowę społeczną nie rezygnuje z
wykorzystywanych przez nią indywidualistycznych założeń. Głosił, że społeczeństwo nie
mogło powstać w rezultacie umowy, gdyż świadomość korzyści życia zbiorowego musiałaby
poprzedzać faktyczne w nim uczestnictwo; wiedza byłaby wcześniejsza od doświadczenia, a
rozum od woli i uczucia.
Za pierwszą i pierwotną zasadę ludzkiej społeczności Hume uznawał POPĘD
SEKSUALNY, który doprowadził do wykształcenia się związków dwóch pokoleń- rodziców
i dzieci. Tak wykształciły się pierwsze nawyki życia zbiorowego oraz zrozumienie jego
wyższości nad samotnym życiem. Ludzie zdobywając wiedzę przez doświadczenie
wskazują na to, że naruszenie równowagi w ich stosunkach wiąże się z istnieniem dóbr, które
mogą służyć każdemu, ale są zbyt rzadkie, aby były każdemu dostępne. Dochodzi do
ustanowienia PRYWATNEJ WŁASNOŚCI- na zasadzie umowy, będącej nie jednorazowym
aktem lecz długim procesem. Ochrona własności jest głównym warunkiem istnienia
społeczeństwa, a jej naruszenie- jego zagrożeniem. Pojęcia sprawiedliwości i
niesprawiedliwości są późniejsze od własności, nie mogą więc jej gwarantować. Przydają się
dopiero, gdy ograniczone dobra są już rozdzielone, ale nadal stanowią przedmiot porządania
ze strony wszystkich.
Hume wprowadza pojęcie ODDŹWIĘKU UCZUCIOWEGO. Polega on na kierowaniu się
w swoim postępowaniu nie tylko tym, co przynosi korzyść bezpośrednią, ale i na tym, jak na
to postanowienie reagują inni (czyli skłonność do stawiania się w położeniu innych).
Dzięki przyzwyczajeniom i nawykom ludzie cenią rzeczy, które same przez się nie muszą
być wartościowe, ale są znane i dlatego cenione wyżej od innych.
Ponadto Hume uważał, że podstawą Życia społecznego jest przesąd- czyli to, co istniało
przed sądem i refleksją.

HERDER
Żył i tworzył w oświeceniu, ale jego teorie mają wyraźnie romantyczny charakter.
Koncepcja społeczna HERDERA stanowiła zapowiedź problemów, które znalazły się w
centrum uwagi w XIX w. -problemu NARODU i NARODOWYCH KULTUR. W historii
myśli socjologicznej Herder jawi się jako wielki poprzednik nauk o kulturze. Stwierdził on, że
pluralizm kultur nie jest następstwem nierównomiernego tempa postępu, lecz jest
niezbywalną cechą ludzkości.
Odrzucał wizję świata jako mechanizmu, a postulował organicystyczną. Wiąże się z tym
inne rozumienie NATURY, której istotą stała się różnorodność przejawów życia, nie zaś
jednolitość rządzących nim praw. Uwydatniał związki ROZUMU z innymi władzami
CZŁOWIEKA, którego pojmował jako podmiot czujący, działający i wyrażający swą
osobowość. Związek jednostki z innymi ma charakter organiczny- ludzie będąc różni tym
bardziej potrzebują siebie na wzajem.
Według założeń ontologicznych ŚWIAT jest ogromnym organizmem, w którym wszystko
jest ze wszystkim powiązane na skutek działania irracjonalnej siły witalnej przenikającej
każdą cząstkę przyrody. Według gnozeologii Herdera PROCES POZNANIA nie polega na
obserwowaniu zewnętrznego wobec jednostki świata, ale na aktywnym w nim uczestniczeniu
i wręcz religijnym przeżywaniu.
SPOŁECZEŃSTWO nie jest bytem jakościowo odmiennym od reszty wszechświata i
podlega takim samym prawom. Tak samo jak świat jesr organizmem w procesie nieustannego
wzrostu. Jest całością złożoną z części różnorodnych, obdarzonych niepowtarzalnymi
indywidualnościami. Społeczeństwo składa się z jednostek, ale się do nich nie redukuje;
jednostki nie można uważać jedynie za część społeczeństwa, gdyż ma ona autonomiczną
wartość i jako taka nie może być zastąpiona przez żadną inną. STANEM NATURALNYM
dla jednostki jest społeczeństwo: od chwili narodzin jest ona nieuchronnie wtopiona we
wspólnotę- rodzinę, plemię naród, itp.
Najważniejszą wspólnotą ludzką jest NARÓD. Samo słowo "naród" oznacza dla Herdera
zakorzenioną w historii przedpolityczną wspólnotę jedynej w swoim rodzaju KULTURY
wyrażającą się w języku. JĘZYK jest podstawowym czynnikiem tożsamości narodu, który
trwa tak długo, jak długo potrafi pielęgnować tradycje skrystalizowane w języku.
ORGANIZACJE POLITYCZNE uważał za coś naturalnego, ale wtórnego. Istotą państwa
jest obecność nie tyle suwerennej władzy, ile wspólnoty ludzkiej, która wyłania taką
organizację polityczną, jakiej potrzebuje. Dobrymi prawami natomiast są nie te, które rząd
wymusza, a te, których podstawą są starożytne obyczaje narodu i które najpełniej wyrażają
jego "ducha".
To Herder jako pierwszy stwierdził, że najnaturalniejszym państwem jest takie państwo, które
stanowi jeden lud o jednym narodowym charakterze.
HISTORIA ludzkości była dla Herdera historią narodów. Uważał, że każdy naród ma
własne miary doskonałości i szczęścia, których nie należy pochopnie przykładać do innych
narodów.

You might also like