You are on page 1of 8

Etnobotanikadzikiezycie

ETNOBOTANIKA : STARA NOWA DROGA


Kariera określenia „etno” da się porównać w ostatnich dziesięcioleciach chyba
jedynie z karierą pojęcia „eko”. Obydwa są nadużywane i powszechnie akceptuje
się ich dowolną interpretację. Intuicja podpowiada nam, że w przypadku „etno”
chodzi o zwrócenie uwagi na trudny do zdefiniowania i uchwycenia rdzenny
pierwiastek kulturowy identyfikowany z podstawą tożsamości. „Etno” wywodzi
się z greckiego źródła ( ethnikos : obcy, pogański, ludowy ale też ethnos : lud,
rasa, plemię, klasa ludzi, naród) i jest poręcznym skrótem od „etniczny” czyli :
właściwy danej grupie społecznej, związany z odrębnością jej kultury, języka,
tradycji itd. *1 Etnografia, etnologia, antropologia społeczna czyli dziedziny
nauki, które próbowano kiedyś nazwać w języku polskim ludoznawstwem,
bazują na badaniu życia, zwyczajów, kultury materialnej i duchowej różnych
ludów i grup społecznych traktując je jako byty statyczne. Dlatego też dzieje,
rozkwit i charakter barier w rozwoju ludoznawstwa stały się szybko same
obiektem badań. Od dość dawna zauważa się, że metody badań i osoba
badacza wpływa na badane zjawiska i to co otrzymujemy w wyniku badania jest
rodzajem mniej lub bardziej świadomie skonstruowanego obrazu. Przywiązanie
do koncepcji tzw. obiektywnej i statycznej prawdy jest nadal silne ale poza
przekonaniami religijnymi nie znajduje już oparcia nawet w podstawach
nowoczesnej fizyki. Dlatego też pierwiastek etniczny należy w wypadku
etnobotaniki traktować jedynie jako wskazanie na tradycyjne źródła wiedzy o
roślinach i ich rolę w kulturze. Niejednokrotnie, to dzięki etnobotanice,
odkrywając i rekonstruując tradycyjne znaczenie roślin, konstruuje się nowy ich
ogląd i nową mitologię. Wiąże się to ze zjawiskami przejmowania, zmiany
znaczeń i kontekstów kulturowych. Druga część określenia „etnobotanika”, słowo
„botanika”, ma także swój źródłosłów w grece (botanikos : zielarski, botane :
pastwisko, ziele ale też od boskein : wypasać, żywić) *1 i oznacza dzisiaj naukę o
uprawie i użytkowaniu roślin.

Pojęcia „etnobotanika” („ethnobotany”) po raz pierwszy użył w 1895 roku John


W. Harshberger ( 1869-1929) , botanik z University of Pennsylvania . Od tamtej
pory etnobotanika przeszła wiele przemian i jest dzisiaj rozległą dyscyplinę
naukową o wielkim znaczeniu poznawczym ale także o ogromnym potencjale
praktycznym. „Etnobotanika jest starą praktyką ale nową dyscypliną
naukową”. *6 Podwalinami etnobotaniki jako dyscypliny naukowej były
terenowe obserwacje jakie czynili odkrywcy, przyrodnicy, antropolodzy,
misjonarze i botanicy badający rośliny użytkowe. W tym sensie pierwociny
etnobotaniki związane są z kolonializmem, jej XX-wieczna wersja z
neokolonializmem, a dopiero od jakiegoś czasu pojawiła się tendencja do
wykorzystania etnobotaniki jako narzędzia do odkrywania i ożywiania relacji
pomiędzy roślinami a kulturą rdzennych, tubylczych ludów i z ich udziałem. Dobrą
ilustracją zastosowania wiedzy etnobotanicznej z czasów kolonialnych podbojów
jest historia zakazu uprawy, niezwykle wydajnego i zawierającego bogactwo
składników odżywczych szarłatu (Amarantus retroflexus). Zakaz uprawy
wprowadzono gdyż okazał się rośliną świętą i niezbędną do praktykowania
rytuałów religijnych podbijanej ludności. Nazywano go „nieśmiertelnym” i jego
nasiona miały istotne znaczenie w kulturze i wierzeniach rdzennej ludności.
Zniszczenie upraw i samej rośliny miało przyspieszyć chrystianizację ludności
Andów. W fazie neokolonialnej (trwającej w wielu zgrabnych modyfikacjach po
dzień dzisiejszy) dzięki badaniom etnobotanicznym, odnaleziono wiele nowych
substancji chemicznych wykorzystywanych w medycynie, energetyce, inżynierii,
kosmetologii, żywieniu i wielu innych dziedzinach. Ale etnobotanika zyskuje na
znaczeniu także wraz ze zmianą podejścia do tradycyjnych kultur i poszanowaniu
ich dziedzictwa. Proces ten powoli postępuje dzięki demokratycznym
mechanizmom politycznym i rosnącej samoświadomości marginalizowanych
społeczności. Ilustracją tego zjawiska jest ostatnie 20-lat w historii Samów,
rdzennej ludności Skandynawii i … najstarszych Europejczyków! Mimo
prześladowań i fizycznej eliminacji pogardzanych „Lapończyków” i Ich kultury,
społeczności tej udało się odzyskać prawo do kultywowania własnego stylu życia
a nawet powołać do życia demokratyczne struktury samorządu terytorialnego
oraz istotne wpływy polityczne. Samowie zasiedlają obszar wielokrotnie większy
niż Polska i przechowali zadziwiające techniki orientacji w przestrzeni,
umiejętności przetrwania w skrajnych warunkach arktycznej tundry i fascynującą
symbiozę z reniferami.

Badania etnobotaniczne prowadzone w nowym duchu pokazują, że podstawy


systematyki roślin, uznawane dotąd powszechnie za zdobycz Zachodu, mają swe
źródła w tradycyjnej wiedzy i są jej rozwinięciem lub jedynie przystosowaniem do
nowo tworzonych kanonów. Etnobotanika dobrze pokazuje mechanizmy
polityczne oparte na kontroli zasobów naturalnych, w tym żywności i surowców
roślinnych. Do tej pory politycy stawiali się ponad środowisko i przynosi to
opłakane skutki. Właściwe proporcje są całkowicie odwrotne i dobrze wyraża je
opinia Noel’a D. Vietmeyer’a *3 zawarta we wprowadzeniu do znakomitego dzieła
pt. „Ethnobotany – evolution of a discipline”*4, który dystansując się od
popularnej koncepcji „końca historii”, zauważa: …” być może historia wielu
polityków i ich konfrontacyjnych idei ma się ku końcowi ale ważniejsza historia
ludzi i roślin jest daleka od zakończenia”. Tę właśnie nieustającą historię
zadziwiających relacji pomiędzy roślinami i ludźmi, bada etnobotanika. Wbrew
potocznym sądom, to ona jest żywotną częścią nadchodzących czasów, gdyż
rośliny były zawsze i są nadal potrzebniejsze niż politycy.

DEFINICJE

Nowoczesna etnobotanika interesuje się miejscem roślin w kulturze i bada


„powiązania pomiędzy roślinami i ludźmi zachodzące w dynamicznym
ekosystemie złożonym z naturalnych i społecznych komponentów” *7.
Etnobotanika nie jest jedynie zbiorem informacji na temat uprawy roślin i
możliwości ich wykorzystania ani też zestawem historycznych opisów zwyczajów
ludzkich powiązanych z roślinami. Etnobotanika jest raczej poznawaniem
przyczyn zmieniającego się kontekstu wzajemnych kontaktów ludzi i roślin*5.
Przyczyny te powodują stałą ewolucję kontekstu społecznego, przyrodniczego i
kulturowego w jakim należy rozważać nasze związki z roślinami. Historia
udomowienia jakiegoś gatunku rośliny jest interesującym historycznym opisem
wzajemnego oddziaływania ludzi i roślin, podejście etnobotaniczne pogłębia
wiedzę na temat przyczyn i dynamiki tego procesu. Najczęściej skupiamy się na
roli człowieka w środowisku i uważamy go za jednostronnie kształtującego swe
relacje z otoczeniem. Ale zmieniające się otoczenie kształtuje także ludzi i warto
zauważyć jak duży wpływ mają udomawiane gatunki na kulturę, życie społeczne i
zachowanie człowieka. Wylesienia dla uzyskania przestrzeni pod uprawy, zmiana
sposobu życia z koczowniczego na osiadły, polityka i kultura z jej religijnym
komponentem forsująca nowe interesy i sposoby życia jest wynikiem relacji w
obrębie wzajemnie kształtującego się kompleksu rośliny – ludzie. Nasz świat
wyglądał zupełnie inaczej w czasach prosa, pasternaku, jęczmienia i lnu, inaczej
w czasach ziemniaka, pszenicy, przemysłowych sadów i upraw szklarniowych… i
zmieni się wraz z wprowadzeniem nowych substancji odżywczych, stymulatorów
uzyskanych z roślin oraz organizmów modyfikowanych genetycznie lub/i ściśle
ekologicznych upraw. Etnobotanika nie zajmuje się historyczną rekonstrukcją
statycznych modeli środowiska, rozpatrywanych poza czasem i aktualną sytuacją.
Przedmiotem jej zainteresowania są zmieniające się powiązania i dynamiczne
relacje pomiędzy roślinami i ludźmi oraz płynące z tego konsekwencje dla
wspólnego ekosystemu.

PO CO NAM ETNOBOTANIKA?

Etnobotanika pozwala nam zrozumieć złożoność wzajemnych relacji roślin i ludzi


w różnych, stwarzanych stale przez te relacje kulturach i daje odpowiedzi,
których nie potrafi udzielić botanika, rolnictwo ani też antropologia.
Potrzebujemy doskonałej żywności, leków, stymulatorów, źródeł energii i
artystycznych, filozoficznych i technicznych inspiracji. Wiele substancji roślinnych
czeka jeszcze na odkrycie dla powszechnego zastosowania. Etnobotanika
stanowi dobry sposób na dotarcie do wielu z nich. Kulturowy aspekt uprawy lub
zastosowania roślin pozwala na ukierunkowanie badań i poznanie zastosowań
oraz podpowiada sposoby zachowania i ochrony roślin. Wiele właściwości roślin
jest wzbogacanych lub uwalnianych jedynie w połączeniu z innymi roślinami i
znane są kulturowe kompleksy pokarmowe lub mieszanki stymulatorów
roślinnych. Zniszczenie tych tradycyjnych zestawów upraw i czerpanej z nich
żywności jest prawdziwą przyczyną klęski głodu w wielu rejonach świata.
Przemysłowe rolnictwo nie stanowi właściwiej odpowiedzi na niedobór lub złą
jakość żywności i to na etnobotanicznej wiedzy oparte są ekologiczne i wydajne
sposoby gospodarowania. Przykładem może być kulturowa forma leśnictwa i
ogrodnictwa nazywana u nas „uprawami rolno-leśnymi” (w jęz. angielskim ta
forma gospodarowania nazywana jest: „ forest garden” *10 ). Forma ta jest od
wieków stosowanym sposobem gospodarowania na sporych obszarach
podgórskich i górskich Małopolski, którą usilnie niszczy się przez „planowe”
zalesienia terenów rolnych, wprowadzanie uproszczonej granicy rolno-leśnej i
inne zabiegi „porządkujące”. Tymczasem, to tradycyjna mozaika upraw krzewów i
drzew owocowych, fasoli, zbóż, łąk przemieszanych z zadrzewieniami, laskami i
obszarami tzw. „nieużytków” była, jest i pozostanie właściwym sposobem
gospodarowania na terenach górskich.
Nasze relacje z roślinami przybierają zaskakujące formy i czasem mamy do
czynienia z nagłymi powrotami do zarzuconych praktyk i modami na style życia
powiązane ze światem roślin . Moda na żywienie się roślinami z najbliższego
otoczenia (także rosnącymi w miastach) odkrywa, zarzucone z ulgą, praktyki
stosowane kiedyś z konieczności i nazywane mianem „ jadła głodowego”. Nie
przypadkowo mody tego rodzaju są praktykowane obecnie głównie w Wielkiej
Brytanii, kraju względnego dobrobytu opartego na tradycji imperium
kolonialnego. Powrót do własnego otoczenia i roślin jest odkrywaniem własnych
zasobów, łączności z rodzimym środowiskiem i jest częścią poczucia tożsamości.
Wspomniane mody chętnie powołują się na praktyki survivalowe oraz
poszukiwanie zrównoważonych ekologicznie modeli życia ale w swej istocie
odpowiadają na głębsze niepokoje. Zajadanie się pieczonymi kwiatami mniszka
lekarskiego i popijanie tego specjału kawą ze sproszkowanych żołędzi, musi mieć
poza okresami biedy i głodu głębokie, choć nie zawsze uświadomione,
uzasadnienie. Innym, zadziwiającym zjawiskiem kulturowym jest etnobotaniczna
mapa kulturowego oporu wobec zawłaszczania przestrzeni publicznej w
zaawansowanych technologicznie społeczeństwach Zachodu. Na tej mapie
znajdują się uprawy organiczne, spółdzielnie rolnicze, towarzyskie targi
warzywne, nielegalne restauracje, ogrody w miastach i praktyki artystyczne w
rodzaju guerrilla gardening Richarda Reynoldsa *11. Wszystkie one są
obiecującymi tendencjami tworzenia na nowo utraconych więzi społecznych w
oparciu o relacje z roślinami

Kulturowe podejście do roślin poszerza naszą wiedzę o historii ludzkiej i źródłach


inspiracji sztuki, religii i filozofii. W roślinach tkwi - ciągle zbyt mało znany -
potencjał pomagający zwalczać choroby, rozwijać zdolności psychofizyczne i
zapewniający żywność w zdegradowanym środowisku jednocześnie leczący go.
Właściwe podejście do etnobotaniki przynosi nowe narzędzia naukowe i staje się
metodą badawczą w obrębie kulturoznawstwa.

KIM JEST ETNOBOTANIK?

Przed wyodrębnieniem się etnobotaniki jako dyscypliny naukowej


informacje o roślinach w kulturze ludzkiej zbierano aby przeżyć.
Początkowo robili to wszyscy: głodni i chorzy, myśliwi, szamani, dzieci,
kobiety a później: botanicy, odkrywcy i przyrodnicy, lekarze, misjonarze i
antropolodzy, artyści i koloniści europejscy odkrywający dla siebie i Europy
miejscowe obyczaje i nową żywność w celach handlowych, poznawczych i
rozrywkowych. Należy pamiętać, że wędrówki roślin nie są zjawiskiem
ostatniego tysiąclecia ale trwają od czasów przed Homo sapiens.
Wędrówki te zyskały na dynamice wraz z mieszaniem się ludzi i ich kultur i
ciągle kształtują nasza kulturę mimo programów zwalczania gatunków z
„czarnych list”, nazywanych gatunkami inwazyjnymi lub wprost: „obcymi”.
Pojęcie gatunku „obcego” w Europie, której obecna przyroda
ukształtowana jest w niemalże 100 % z przybyłych po okresach
zlodowaceń roślin i zwierząt ma zadziwiająco wiele wspólnego z kategorią
„obcego” w psychologii społecznej.
Za pierwsze, europejskie dzieło o charakterze etnobotanicznym uznaje się
De Materia Medica, napisane w 77 roku naszej ery przez greckiego
uczonego Dioscoridesa. Opisał on 600 gatunków roślin z obszaru
śródziemnomorskiego wraz z ich działaniem na człowieka, warunkami
życia i oceną potencjału ekonomicznego. Pośród wielu europejskich
uczonych, których badania uznać można za podstawy etnobotaniki, nie
można pominąć Carla Linnaeus’a i jego podstaw systematyki roślin i
zwierząt zawartych w dziełach : Systema Naturae (1735), „Species
Plantarum”(1753), Genera Plantarum (1737) i „Systeme Plantarum”
(1779), w których opisał 5900 roślin znanych europejskim botanikom w
XVIII w. Linnaeus, żywo zainteresowany wieloma dziedzinami nauki i
odbywający wiele wypraw badawczych, miał świadomość roli jaką rośliny
odgrywają w rozwoju społeczności ludzkich. Podróże tego uczonego do
krainy Samów (dawniej Laponia) miały, jak sądzę, wpływ na koncepcję
systematyki świata roślin, która nie miała do niedawna poważnej
alternatywy. W 1874 roku, Stephen Powers użył terminu : aboriginal
botany, na wiedzę o gatunkach roślin używanych w tradycyjnych kulturach
na całym świecie. Badacz ten poszerzył pojęcie użytkowania roślin poza
krąg produktów żywnościowych i leczniczych, o rośliny wykorzystywane w
sztuce i rzemiośle tradycyjnym.

Do rozwoju etnobotaniki przyczyniły się badania etnograficzne i


antropologiczne prowadzone w XIX wieku. W dzienniku Bronisława
Malinowskiego*8 znajdujemy wiele obserwacji botanicznych i na
przypadkowo wybranej stronie ( z Zeszytu mailuskiego, wrzesień 1914)
pada osiem nazw roślin tropikalnych, głównie uprawianych. Świadczy to o
dobrej znajomości roślin i ich znaczenia dla ludności miejscowej. Opis
magii ogrodowych jakie Bronisław Malinowski zawarł w siódmym tomie
Dzieł *9 można uznać za doskonałe wprowadzenie do zagadnień
etnobotanicznych. Głównym aktorem magii ogrodowej był na Wyspach
Triobranda towosi (czarownik ogrodowy), a „jego czynności wyznaczają
rytm pracy całej wspólnoty, zmuszając wszystkich jej członków do
równoczesnej i równej aktywności, tak że nikt nie może ani pozostawać w
tyle za innymi, ani też za bardzo ich wyprzedzać”. Jak zauważa
Malinowski : „udział towosi w pracach rolniczych traktowany jest z wielkim
uznaniem przez całą społeczność…”.

ROŚLINNE SUBSTANCJE PSYCHOAKTYWNE

Kolega Bronisława Malinowskiego , Stanisław Witkiewicz – Witkacy odkrył


dla swoich artystycznych celów modny w tamtym okresie peyotl
(Lophophora williamsii) i opisał drobiazgowo swoje z nim doświadczenia.
Te dwie postawy badawcze : intelektualna i w intencji obiektywna /
badania naukowe, próby systematyzacji i „obiektywnego” opisu/ oraz
subiektywna, zindywidualizowana, eksperymentatorska i artystyczna są do
dzisiaj modelowymi podejściami do etnobotaniki. Różnice pomiędzy tymi
metodami szczególnie widoczne są w historii badania grzybowych i
roślinnych substancji psychoaktywnych. Zainteresowanie roślinnymi
halucynogenami stało się ważnym elementem kompensacyjnym w
rygorystycznej kulturze Zachodu i jest do dzisiaj traktowane
niejednoznacznie. Z jednej strony alkohol, roślinne substancje stymulujące
umysł i ciało w różnorodnych postaciach leków i paraleków, używki jak np.
kawa i herbata oraz mocno psychoaktywne przyprawy są w pełni
akceptowane w kulturze Zachodu i stały się źródłem znacznych dochodów
i wpływów - a z drugiej strony; mamy do czynienia z prawdziwymi
krucjatami wymierzonymi w podobne, a często mniej aktywne substancje
roślinne. Wydaje się, że powodem tej – obwarowanej prawnie jawnej
niekonsekwencji, są raczej wpływy różnych ideologii niż realne właściwości
niektórych roślin. Z tych powodów etnobotanika i etnobotanicy są czasem
postrzegani jako strona w sporze o wolność korzystania z pełnej gamy
właściwości świata roślin. W bliskim mi podejściu, wiedza nie może być
kontrolowana przez ideologie i tym samym etnobotanika powinna
pozostawać niezależną dziedziną badań i indywidualnego rozwoju.

Marek Styczynski

www.cybertotem.eu

Przypisy

1. Definicja za Władysławem Kopalińskim – „Słownik wyrazów obcych i zwrotów


obcojęzycznych” - Wiedza Powszechna, Warszawa 1989 r.

2. E. Wade Davis w Ethnobotany – Evolution of the Discipline, s. 40

3. Noel D. Vietmeyer – członek National Academy of Sciences National Research


Council on International Relations, Washington, D.C.

4. Ethnobotany – Evolution of the Discipline, Richard Evans Schultes and Siri von
Reis

Timber Press Portland. Cambridge 2003, s. 9

5. - „ethnobotany is a study of contextualized plant used” J. B. Alcorn w:


Ethnobotany…(4)

6. Opinia antropologa R.I. Forda z 1978 cytowana w: Ethnobotany…(4)

7. Janis B. Alcorn z Biodiversity Support Program WWF , cytat z : Ethnobotany…


(4)
8. Bronisław Malinowski „Dziennik w ścisłym znaczeniu tego wyrazu” w
opracowaniu Grażyny Kubicy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001)

9. Dzieła Bronisława Malinowskiego, tom pt. „Mit, magia, religia” (s. 200
-2004)

10. Patrick Whitefield “How to make a forest garden” Permanent


Publications, England 1998

11. Richard Reynolds „ On Guerrilla Gardening” Great Britain 2008, 256


stron www.guerrillagardening.org

Czy etnobotanikę można studiować w Polsce?


Rozmowa Marka Styczyńskiego (MS) z dr hab. Piotrem Siwkiem (PS) z
Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

MS : Etnobotanika ma wiele aspektów, czy to prawda, że niektóre z nich można studiować w


Krakowie?

PS : Uniwersytet Rolniczy w ostatnim czasie zmienił oprócz nazwy także ofertę edukacyjną.
Aby utrzymać swój status i zainteresowanie studentów wprowadzono kilka nowych
specjalności na kilku Wydziałach. Najbliżej przyrody, jej użyteczności i piękna osiąganych
ręką natury i człowieka jest jednak Wydział Ogrodniczy. Od najbliższego roku
akademickiego zaczynamy nabór na nową specjalność „Rośliny lecznicze i prozdrowotne”.
Na studiach I stopnia (inżynierskich) oprócz podstaw ogrodnictwa student będzie zdobywał
wiedzę dotyczącą substancji biologicznie czynnych w roślinach leczniczych, w tym także w
spożywanych na co dzień owocach i warzywach. Będzie poznawał rolę roślin w żywieniu,
lecznictwie i kosmetyce, a także w podnoszeniu jakości i kultury naszego życia. Pozna
sposoby wykorzystania roślin uprawnych i dziko rosnących w zgodzie z zasadami etyki
ekologicznej i nowymi trendami w żywieniu człowieka. Nabędzie umiejętności urządzania
ogrodów dających poczucie spokoju, harmonii i zdrowia fizycznego i psychicznego. Na
drugim etapie studiowania, kończącym się uzyskaniem stopnia magistra proponujemy
kształcenie w zakresie zrównoważonego gospodarowania i wykorzystania bioróżnorodności
w środowisku rolniczym. We współpracy z Katedrą Farmakognozji UJ oferujemy zapoznanie
się z lekami roślinnymi i możliwościami kontroli produktów ogrodniczych i zielarskich
nowoczesnymi metodami. Po ukończeniu naszej specjalności absolwenci będą przygotowani
do prowadzenia gospodarstw ogrodniczych metodami konwencjonalnymi, integrowanymi i
ekologicznymi. Będą mogli podjąć pracę w sektorze ogrodniczym, doradztwie, placówkach
badawczych, laboratoriach surowcowych, firmach przetwarzających surowce roślinne,
organizacjach promujących zdrowie i kształtujących kulturę . W programie nowej
specjalności uczestniczą Katedry Warzywnictwa, Sadownictwa, Roślin Ozdobnych i inne
jednostki Wydziału Ogrodniczego oraz wspomniana Katedra Farmakognozji UJ.

MS: Istotą etnobotaniki jest badanie obszaru wzajemnego przenikania się kultury i
oddziaływania roślin. Czy tego rodzaju podejście jest możliwe do studiowania na UR w
Krakowie?

PS: W programie oprócz tradycyjnej Botaniki pojawiają się przedmioty związane ze


znaczeniem roślin w antropologii i szeroko rozumianej kulturze niematerialnej. Już na
pierwszym roku proponujemy do wyboru Filozofię ekologiczną i Filozofię przyrody, a także
Historię ziołolecznictwa. Na dalszych latach jako przedmioty podstawowe pojawią się
Ekologia i ochrona środowiska oraz Związki biologicznie czynne roślin, Rośliny zielarskie i
Hortiterapia. W tym materiale z pewnością nie zabraknie miejsca na aspekty Etnobotaniki.

MS: Czy wykształcony ogrodnik nie powinien znać się na roślinach psychoaktywnych? Ten
temat jest traktowany jak kulturowe tabu ale przecież wszystkie kultury na świecie korzystają
z roślinnych używek; przypraw, stymulantów, halucynogenów.

PS: Dla studentów ostatnich lat przygotowujemy prawdziwe hity jako przedmioty do wyboru:
Używki i przyprawy egzotyczne oraz Psychoaktywne rośliny i grzyby.

MS: Czy studenci szkół artystycznych, którzy zechcą poważniej zająć się naukami
przyrodniczymi znajdą wspólny język ze studentami z Uniwersytetu Rolniczego?

PS: Już na I roku jest proponowany do wyboru przedmiot „Rośliny i środowisko w kulturze i
sztuce”. W czasie tych zajęć studenci będą mogli zapoznać się z oddziaływaniem środowiska
naturalnego, a w szczególności flory na różne dziedziny działalności twórczej człowieka.
Wiele można będzie się dowiedzieć o inspiracjach działalności artystycznej człowieka
związanych z przyrodą i roślinami.

MS: Dziękuję Ci za te nowe i interesujące wieści z UR w Krakowie! Co chciałbyś dodać dla


tych, którzy zainteresowali się studiowaniem zagadnień związanych z etnobotaniką na UR?

PS: Wszelkie informacje związane z warunkami studiowania nowej specjalności na studiach


stacjonarnych i niestacjonarnych znaleźć można na stronie internetowej Wydziału
Ogrodniczego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Bliższych informacji można będzie
zasięgnąć także na krakowskim Rynku podczas Festiwalu Nauki. Serdecznie zapraszamy.

You might also like