Professional Documents
Culture Documents
MEDYTACJE
O ŻYCIU TEOZOFICZNYM
RAVI
Łódź 1994
Tytuł oryginału: Medilations on occult life
ISBN 83-85997-14-8
Odkąd człowiek stał się samoświadomą istotą, posiada moc poddania się
procesowi duchowego przyspieszonego rozwoju i samodoskonalenia się. Może
przyspieszyć osiąganie swojego celu poprzez przemyślane zastosowanie w
intensywnej formie reguł, które rządzą normalnym wzrostem.
Proces ten składa się z wielokrotnego lub do końca kontynuowanego
akcentowania tego wszystkiego, co jest samo w sobie duchowe w takich sferach,
jak myśl, uczucie, motyw i zachowanie się - oraz z pełnego eliminowania z tych
czterech aspektów jego osobowego życia tego wszystkiego, co jest
przeciwieństwem duchowego ideału. Nasuwa to wniosek wprowadzenia systemu
ciągłego obserwowania siebie i korygowania swego postępowania w swerze
mentalnej i emocjonalnej.
Takie systematyczne przyspieszanie swojego rozwoju powoduje u neofity
narastanie konfliktu. Wszystko, co w jego charakterze pochodzi od materii
sprzeciwia się procesowi uduchowienia, próbuje unikać jego mentalnej kontroli.
Klucz do sukcesu znajduje się więc w kontrolowaniu swojego umysłu i na
opanowanie tego aspirant musi skierować całą swoją energię. Uczyni to
skutecznie odrzucając tak dalece, jak to jest możliwe, impulsy i podniety swojej
emocjonalnej natury i wymagania swojego ciała - oraz koncentrując się na
opanowaniu swojego umysłu.
Człowiek jako osobowość staje się najpierw istotą myślącą; energia
Samoświadomie kierowanych myśli jest myślą przewodnią jego materialnej
egzystencji i odróżnia go od zwierzęcia. Dlatego umysł jego jest najbardziej
skutecznym środkiem samoobrony, jego najbardziej odpowiednią strażnicą,
punktem obserwacyjnym oraz najbardziej skutecznym i wpływowym czynnikiem.
Umysł jest kluczową pozycją, która musi być opanowana i utrzymana przez cały
okres zmagania.
Opanowanie umysłu wymaga wycofania świadomości ze sfery uczucia i działania
w sferę intelektu - dopóki nie poszerzy się charakter czystej umysłowej
świadomości. Zainteresowanie życiem musi przybierać coraz bardziej cechy
intelektualne i duchowe - stanu duchowego charakteryzującego się
oczyszczonym i opanowanym uczuciem.
Praca, nauka i wypoczynek muszą przybierać cechy intelektualne i duchowe
dopóki neofita nie nauczy się żyć w sferze myśli oraz rządzić i kierować swoim
życiem za pomocą intelektu. W rezultacie jego osobiste życie stanie się
uszlachetnione i oczyszczone.
Prostota i ćwiczenia będą wytyczały przebieg jego życia; powściągliwość i
dostojeństwo będą cechować jego mowę i postawę. A jednak pozostanie u niego
gorące serce, przyjaźń i gotowość pomagania swoim bliźnim, zwłaszcza
kierującym się w stronę ścieżki ku szybkiemu zwycięstwu.
Te ogólne metody samouduchowienia muszą być połączone z systematycznym
uprawianiem ćwiczeń duchowych, zmierzających po części do ustanowienia
ogniska świadomości w wyższym umyśle, po części do wzmocnienia i
podtrzymania kontroli umysłu nad zachowaniem się, a częściowo do rozwijania
zdolności abstrakcyjnego myślenia. Później intuicyjna świadomość musi ulec
poszerzeniu w kierunku przygotowania się do osiągnięcia wyższych stanów
samourzeczywistnienia, osiągnięcia duchowej woli.
Nieodzowne ćwiczenia polegają na wewnętrznym studiowaniu odwiecznych
prawd przy pomocy medytacji i kontemplacji. Niektóre z tych prawd są
przedstawione w dalszych rozdziałach niniejszej książki.
Te i inne prawdy okazują się podłożem światowych religii i neofita nastawia się
na ich studiowanie. Umysł i intuicja muszą się przyłożyć do studiowania
przynoszących natchnienie ezoterycznych nauk, szczegolnie tych, w których
można zauważyć sens ezoteryczny. Dzięki tym ćwiczeniom uczeń będzie
gromadził materiały do rozwoju mocy duchowych prawd i musi je systematycznie
prowadzić dalej, aby je przemienić na realne dla siebie. Musi się rozwijać jako
„znawca" prawdy.
Osiągnie to przez doświadczenie, którego technika będzie się zmieniać dla
każdego indywidualnie. Metoda destylacji mądrości z pism świętych różnych
religii przynosi każdemu objawienie prawdy i kładzie nacisk na jej stronę
mentalną, póki się nie sprowadzi do elementów zasadniczych. To elementy
zasadnicze są brane pod uwagę w głębokiej medytacji, póki nie pojmie się
całkowicie ich znaczenia i nie odkryje się ich użyteczności dla życia.
Wymaga to początkowo umysłowego wysiłku, zmuszania umysłu do
zatrzymywania się z nierozkołysaną uwagą na wybranym przedmiocie z
zamiarem wniknięcia do jego istoty. Sukaes jest możliwy, ponieważ prawda jest
reprezentowana w świadomości każdego człowieka a neofita ma możność,
poprzez czystość obecnej w nim, a poszukiwanej prawdy, uświadomienia jej jako
przedmiotu swojej medytacji. Dzięki studiowaniu zewnętrznych wyrażeń prawdy
staje się rzecznikiem dostrzegania prawdy w sobie samym.
ROZDZIAŁ II
Mózg i ciało. Sen. Czysty pokarm. Uregulowany dzień tycia. Czystość ciała
koniecznością duchowego wzrostu. Medytacja. Gruczoły szyszynki i
przysadki.
ROZDZIAŁ VI
ROZDZIAŁVII
Istota mistrzostwa
ROZDZIAŁ VIII
Życie ucznia. Jego przyjęcie i jego praca. Okultyzm dla ludzi Zachodu.
Sprawy gospodarcze, sztuka i wychowanie.
Wejście przed oblicze Nauczyciela zdarza się, ogólnie biorąc, w czasie snu
fizycznego ciała. Dusza, w taki sposób uwolniona, jest przyciągana dzięki
duchowemu powinowactwu przed oblicze Nauczyciela. Uczeń staje wtedy twarzą
w twarz przed tym Starszym Bratem, który czuwał nad nim i oczekiwał go aż do
tej chwili, który „umiłował w nim duszę pielgrzyma". Odpowiadając na wezwanie
Mistrza do służenia z Nim ramię w ramię, klęcząc pokornie przed Nim, uczeń
przyjmuje błogosławieństwo od Istoty, która jest nie tylko doskonałym
Nauczycielem, ale też doskonałym Kapłanem. Zostaje on ostrzeżony przed
nadchodzącymi próbami, otrzymuje porady na temat kształtowania swojego
charakteru i pouczony o duchowych możliwościach, wynikających z tego
pierwszego doświadczenia.
Obudzony ze snu, chociaż może sobie nie przypominać tego zdarzenia, jest
świadomy nowej radości i nowej siły w życiu. Bardziej doświadczeni a podobni
mu uczniowie wyrażą mu uznanie, a jeśli to konieczne, ktoś starszy poinformuje
go w sposób fizyczny o tym wewnętrznym zdarzeniu i jego doniosłości. Od tego
czasu, choć żyje jeszcze w zewnętrznym świecie, nie interesuje się już nim
zupełnie. Światy wewnętrzne i życie wewnętrzne coraz bardziej domagają się
jego zainteresowania i uwagi.
Na niego jest ciągle skierowany wpływ Jego Mistrza, ożywiając w zewnętrznym
świecie wszystko, z czym wchodzi on w styczność. Kiedy ten wpływ przechodzi
przez niego, pobudza to jego własne duchowe możliwości i poszerza kanały dla
przepływu duchowej siły.
Neofita poddawany jest wielu próbom, gdyż musi się on sprawdzić w ogniu życia.
Jego najwyższe i najniższe cechy przejawiają sie z coraz większą siłą;
najwyższe - ponieważ może on bardziej skutecznie służyć; najniższe - ponieważ,
stawiając im czoło i przezwyciężając je, może się oczyścić. Ponieważ napływ
energii Mistrza pobudza zarówno dobre jak i złe cechy, jest rzeczą konieczną,
aby te wady zostały sprowadzone do minimum, zanim Mistrz ośmieli sie poddać
ucznia takiemu wysiłkowi. Jeśli dusza nie umocni się i nie oczyści, człowiek
może nie spełnić swojego zadania, a jego postęp rozłożony zostanie na wiele
żywotów.
Sukces w opanowaniu niższej natury nadchodzi wcześniej lub później stosownie
do siły duszy oraz postępu dokonanego w minionych żywotach. Wtedy jest on
ponownie wzywany przed oblicze Mistrza, który czuwał i kierował nim przed
okresem próby. Jeśli niższe ja utraciło całą siłę do usidlania i wiązania wyższego
ja, jeśli ja ustępuje służeniu, a samolubstwo miłości, jeśli zmysłowość została
zamieniona na czystość, pożądanie na wolę, wtedy Mistrz przyciąga tak oczysz-
czoną duszę ku Swojej własnej czystości i doskonałej miłości, łącząc się z nią
chwilowo w harmonii ze Swoją najskrytszą Jaźnią.
W takim najgłębszym i najwyższym zjednoczeniu ci, którzy byli we dwoje, stają
się jednością. Dla ucznia wyłania się z tego przeżycie chwilowej przemiany.
Adept, który wkrótce ma się zjawić, promienieje naprzód przed nim proroczo.
Duchowa doskonałość Mistrza jaśnieje koło niego podczas ujawniania i
odsłaniania przez Niego duchowych zalet i cech charakteru ucznia.
Błogosławione zjednoczenie, najściślejsza intymność, najgłębsza miłość,
cudowne szczęście, oto czego doznaje w tym doświadczeniu „przyjmowany",
kiedy dla niego nie istnieje czas, przestrzeń ani poczucie rozdzielności, a on
stanowi jedność z Samym Życiem i poznaje je jako wieczne,
wszystkoprzenikające i niepodzielne.Od tego czasu uczeń przyjęty stara się
utrzymać w swojej rozbudzonej świadomości doświadczenie zjednoczenia ze
Swoim Mistrzem. Uczy się żyć coraz bardziej i bardziej w centrum swojej
egzystencji zamiast na jej obwodzie. Odkrywa, że nie można osiągnąć duchowej
świadomości, jeśli uwaga skupia się ciągle na sprawach światowych, zewnętrzne
wydarzenia w życiu, ciągle zmieniające się, niespokojne czynności ludzkie
stanowią przeciwieństwo wewnętrznego spokoju i przeciwwagę tego, co
nieśmiertelne, a co on ma aspirację osiągnąć. Dlatego uczeń musi ciągle
odchodzić od doczesności, musi tworzyć zwyczaj przeciwstawiania się jej
urokowi i pomniejszać swój z nią kontakt do minimum, niezbędnego do służenia
światu. Jeżeli tak nie czyni, staje się ciągle roztargniony; jego umysł
przyzwyczaja się do niespokojnej działalności i nie będzie w stanie solidnie
utrzymywać swojej uwagi na prawdach wewnętrznego życia. Mimo, że musi się
odwrócić od tego, co przemijające i utrzymywać swoją tożsamość z tym, co
wieczne, nie może to stawać na przeszkodzie ani pomniejszać jego sprawności
działania w świecie zewnętrznym. Musi się teraz nauczyć żyć od wewnątrz do
zewnątrz, aby udoskonalić technikę umiejętności istnienia w świecie, ale bez
niego.
Współczesny zachodni okultyzm różni się pod tym względem od starożytnej i
wschodniej jogi. Możliwość fizycznego odosobnienia jest niemal wykluczona na
Zachodzie, a życie okultysty musi przebiegać pośród rozterek i pokus
zewnętrznego świata. Można to czynić z powodzeniem tylko przez nabycie
zwyczaju obojętności wobec fizycznego otoczenia, przez tworzenie właściwego
umysłowego nastawienia i coraz większego utożsamiania się z realiami
wewnętrznego świata. Neofita, nie będąc w stanie wycofać się do groty czy do
celi klasztornej, musi spoglądać na świat jako na swoją aszramę i nauczyć się
prowadzić życie pustelnika w sferze i zakresie mentalnym i duchowym,
mieszkając i pracując wśród ludzi.
We współczesnym czasie świat bardzo potrzebuje obecności i oddziaływania
duchowo nastawionych mężczyzn i kobiet. Skłonność do egoizmu i materializmu
jest jeszcze silna i mimo, że osiągnięty został najniższy poziom, być może
niewielu jest wśród ludzkości takich, którzy świadomie weszli na drogę
prowadzącą wzwyż. Ci nieliczni ludzie są potrzebni jako czynnik fermentacyjny i
dlatego muszą żyć wśród ludzi.
Dlatego uczeń powinien uważać się za ośrodek duchowej energii i komórkę
nasienną w ciele ludzkości. Musi przejawiać zawsze duchowe nastawienie w
całym swoim życiu, duchowe, a więc niesamolubne pobudki działania, oraz musi
wdrażać podobne postępowanie, gdzie tylko możliwe, wśród swoich
współtowarzyszy. Musi się stać obrotnym i pewnym pośrednikiem, gotowym
uświadomić sobie i wykorzystać pojawiające się sposobności. Następnie musi
poszukiwać tych, którzy przez osobisty kontakt mogą być wprowadzeni w życie
duchowe. Musi pracować bezosobowo i dążyć do wyciskania piętna
uduchowienia we wszystkim, co czyni.
Życie okultystyczne to nie urojenia. Nie sprowadza się też ono do rutyny
medytacji. Polega na ciągłym posługiwaniu się energią i na oddziaływaniu w
sferze braterstwa, bezinteresowności, samokontrolowania siebie i czystości. Jest
ono w rzeczywistości życiem nieustannej (pozornie) ciężkiej pracy. Nawet
wypoczynek musi być przeznaczony dla dobrego celu, kiedy uczeń
zdecydowanie i stale powinien robić użytek ze swoich duchowych sił. Kiedy na
przykład znajduje się na koncercie, w teatrze lub na zgromadzeniu społecznym,
wylewająca się duchowa energia może promieniować na tłumy ludzi, ożywiając i
budząc ich wyższe ja. Dzięki kontaktowi z uczniem może się zmienić tryb życia
ludzkiego. Tak długo staje się on dla siebie coraz bardziej potężnym ośrodkiem
energii duchowej, jak długo żyje w stanie uczniostwa.
Myśli zachodniego ucznia muszą być dokładnie chronione każdego dnia i
godziny, odkąd dotykają świadomości jego Mistrza. Jest to szczególnie ważne
dla tych, którzy pracują w przedsiębiorstwie, gdyż ich zajęcie wymaga skupienia
uwagi na sprawach materialnych. Ci, którzy nie są tak zajęci, mają jeszcze
trudniejsze zadanie, gdyż przebieg dnia wymaga od nich mniejszego skupienia
uwagi, a ich umysły są bardziej podatne na myśli błąkające się wokół nich i
zmierzające do odzwierciedlenia w ich świadomości trywialnej, a często
nieprzyjemnej atmosfery myślowej ze swojego otoczenia. Stąd konieczność
stałego praktykowania kontroli myśli.
Uczeń musi mieć tylko luźne zainteresowanie drobniejszymi sprawami
światowymi. Znajomość codziennych wydarzeń jest użyteczna,gdyż umożliwia
mu pomaganie w razie potrzeby, ale nie może być zaabsorbowany tylko swoim
interesem. Większa część jego świadomości musi się skupiać na Mistrzu, na
swojej pracy dla świata, na swoich duchowych ideałach i na zadaniu rozwoju
charakteru. Musi się stać zdolny do nieustannej koncentracji na którymś z nich,
ciągle chroniąc swoją świadomość przed wtargnięciem światowych i nieczystych
myśli. Jego umysł musi się stać jakby sanktuarium w świątyni jego osobowości i
musi być utrzymywany w takim stanie.
Działalność w sferze interesów, zetelnie prowadzona, jest wspaniałym
doświadczeniem dla okultysty. Uczeń zaangażowany w świecie interesów będzie
dążył do największej wydajności i dokładności we wszelkiej swojej działalności.
Życie duchowe wymaga dla siebie zarówno dokładności umysłu jak i fizycznej
sprawności. Dom handlowy jak i urząd stanowią idealny plac treningowy, gdzie
mogą się rozwinąć te cechy.
Poświęcanie się sztukom stwarza również wartościowe okazje. Uczeń będący
artystą musi się starać ustanowić systematyczność i porządek w swoim życiu i w
pracy. Tak zwany „temperament" artysty, chociaż często traktowany pobłażliwie
przez tych, którzy nie zaakceptowali wyraźnie ideału Ścieżki, musi być
utrzymywany stanowczo w karbach przez ucznia. Musi on wznieść się do
wyższych tonacji i chcieć się stać doskonałym uosobieniem Wielkiego Artysty
wszechświata, który ciągle działa. Mentalna i moralna kontrola może być bardziej
utrudniona dla artysty, ale nie ma żadnego wytłumaczenia dla dowolności w
stosowaniu wskazówek Mistrza dla ucznia. Nie tylko jego własne życie musi być
nieskazitelnie czyste, jego umysł uporządkowany i realnie myślący, ale on sam
musi się wyróżniać wśród swoich kolegów artystów jako przykład czystego życia
i zupełnego oddania się najwyższym ideałom swojej sztuki.
Uduchowiona sztuka jest jedną z wielkich potrzeb czasu. Uduchowiona nauka
już się pojawiła i musi być dopełniona przez uduchowioną sztukę. Rzeczywiste
życie w Przyrodzie, duchowe prawdy, abstrakcyjne prawdy, przeżycia w
dziedzinie świadomości, wewnętrzna wizja i ciągłe odwoływanie się do tego, co
jest największe w ludzkości, musi znaleźć swój wyraz w sztuce dnia
dzisiejsszego i w sztuce jutra. Artysta będący uczniem Mistrza jest wspaniale
wyposażony dla wyrażenia tego, gdyż posiada niewyczerpane, zawsze dostępne
źródło natchnienia. Kontakt ze świadomością Mistrza, wzmacniany ciągle przez
medytację i pracę wykonywaną w Jego imieniu, rozbudza w uczniu iskrę
geniusza i otwiera przewody do wyrażania się przez umysł i ciało.
Uczeń będący wychowawcą posiada wspaniałe okazje, gdyż przez jego związek
z Mistrzem wszyscy jego wychowankowie są wprowadzeni w bezpośredni z Nim
kontakt. Ciągłe skupienie się w sobie, chociaż jest on otaczany przez szczegóły
związane z pracą, jest najważniejszym czynnikiem umożliwiającym
nauczycielowi zespolenie swojej szkoły i swoich uczniów z Wielkim Białym
Braterstwem. Ta wielka grupa posiada departament wychowania, którego
Członkowie starają się natchnąć wszelkie światowe instytucje wychowawcze
duchowym idealizmem. W tej pracy uczeń okultyzmu będący nauczycielem może
odegrać ważną i skuteczną rolę. Przez urabianie zwyczaju wycofywania się
myślowego z rutyny szkolnego życia, przez otwarcie swojej świadomości na
sprawy Mistrza i Hierarchii jest on pobudzany do wywierania wpływu na
specjalne wskazówki. Poprze otwarte przewody jego świadomości spływa
energia żywotna Mistrza i Braterstwa na uczniów i na szkołę.
W swoim codziennym życiu taki uczeń musi się wyróżniać wyraźnie jako wzór
duchowo nastawionego wychowawcy, jako rzeczywisty idealista pośród swoich
kolegów pedagogów oraz jako wzór czystości, zdrowia i mężnego życia dla
uczniów. Będzie on też wyszukiwał spośród swoich uczniów tych, którzy mają
powiązania z Braterstwem, przyjaźnił się z nimi tak, aby w późniejszym życiu
mogli otrzymać natchnienie i pomoc do wstąpienia na Ścieżkę. Wiele z takich
ego inkarnuje się w obecnych czasach, a obowiązkiem nauczyciela będącego
uczniem okultyzmu jest pokierowanie ich na poszukiwanie Mistrza, do czego w
dalszym życiu minione doświadczednie będzie ich pobudzać.
Wszyscy uczniowie Mistrza, czymkolwiek zajęci, powinni w podobny sposób
poszukiwać tych, którzy wykazują obietnicę przyłączenia się do ich szeregów.
Powinni w nich widzieć żniwiarzy Braterstwa.
Uczniostwo. Mistyczne i okultystyczne życie ucznia. Wizja całości.
Uczniostwo odnosi się w dużej mierze do ewolucji jaźni. Oznacza ono
rozpoczęcie nowego cyklu, który swój najniższy poziom osiąga przy pierwszej
Wielkiej Inicjacji, kiedy następuje nowe duchowe narodzenie. Odstęp pomiędzy
wejściem na Ścieżkę próbną a pierwszym Wtajemniczeniem odpowiada
okresowi ciąży poprzedzającej fizyczne narodziny. W okresie próbnym Mistrz
ożywia zarodek buddyczny „komórki" w ciele przyczynowym, wiążąc ją z
przewodnikiem buddycznym, który w swoim punkcie zwrotnym zostaje na tyle
zbudzony, aby reagować na działanie kosmicznego Buddhi. Działanie to płynie w
stronę, albo raczej wytryskuje w przewodniku buddycznym, przyspieszając jego
ewolucję. Ożywia ono także „komórkę buddyczną", czyli gwiazdę w ciele
przyczynowym, otwierając przez to jaźń na buddyczną świadomość. Jaźń ze
swojej strony usiłuje wyrazić skutki tego procesu w osobowości, poprzez którą
zyskuje dalsze wzbogacenie dzięki wychowawczym doświadczeniam osobowego
życia, prowadzonego teraz z coraz większą intensywnością i ożywieniem.
Rozwój i wyrażenie się w działaniu świadomości buddycznej powinno dlatego
być myślą przewodnią w życiu ucznia. Powinien on próbować zdobyć coraz
żywsze uświadomienie sobie boskiego życia we wszystkich formach, jedności
czyli identyczności tego Życia oraz swojej własnej tożsamości z nim. Takie
uświadomienie sobie wyraża się poprzez umysł jako intuicja, przez uczucie jako
rozwój zdolności do miłości i przyjaźni, a w sferze fizycznej jako bezosobistość.
Ponieważ Życie jest jedno, osobowe ograniczenia i osobowe wyrazy tego Życia
są mało ważne. Skoro prawie wszystkie trudności ludzkiego życia wynikają z
osobistego nastawienia, bezosobowość z coraz większą jasnością jest
uznawana za ważny czynnik w ich przezwyciężaniu.
sób jaźń ucznia staje się ośrodkiem wzrostu, syntezą wyższego buddycznego
rozwoju i niższego osobowego postępu, zależnego od doświadczenia. Ciało
przyczynowe jest Łonem, w którym rozwija się embrion buddycznej istoty czyli
Wtajemniczony. Nowe narodziny zależą w dużym stopniu od istnienia harmonii
pomiędzy tym, co wyższe, a tym, co niższe, pomiędzy ideałem a
postępowaniem, wyobraźnią a czynem. Uczeń musi usiłować żyć dla swoich
duchowych ideałów, gdyż jeśli nie spełni swojego zadania, to albo się opóźni
urodzenie buddycznego „dziecięcia", albo jego rozwój w łonie matki nie zostanie
dokończony.
Będzie on usiłował zjednoczyć aspekty swojej świadomości i starać się, aby
stanowiły harmonijną całość w sferach od buddycznej do fizycznej. Czyn,
uczucie, myśl, świadomość siebie i dążenia winny się zharmonizować, tworząc
pięcioraki zespół, syntetyczną całość, zdolną do skoordynowanego działania.
Ważne jest dotarcie do egoicznej świadomości umysłu i uczeń winien pracować,
aby zdobyć zdolność myślenia i działania w coraz większym stopniu jako Jaźń, a
w coraz mniejszym jako osobowość.
Dopiero po ugruntowaniu siebie na stałe w świadomości jaźni można mieć
nadzieję osiągnięcia szczytu swoich możliwości w sferze buddycznej.
Ponad sferą Buddhi istnieje sfera Atma, do której w swojej kolejności należy
wejść i rozwijać przewodnik egoiczny. Oto praca Wtajemniczonego w czasie tego
nowego okresu, który otwiera się po pierwszym Wtajemniczeniu. Przewodnik
buddyczny staje się teraz łonem, w którym rozwija się atmiczny embrion i z niego
później się „urodzi". Ponad sferą Atmy znajduje się sfera Anupadaka, a jeszcze
wyżej sfera Adi; stają się one kolejno łonem, embrionem i nowonarodzoną istotą.
Z każdymi urodzinami osiąga się nowy aspekt świadomości, a Adept uczy się
przy otrzymywaniu kolejnych wtajemniczeń, jak działać w tych sferach i z tych
sfer.
Oto duchowa góra, na której niższych zboczach rozpoczął uczeń swoją drogę.
Jeśli został przyjęty, a to zależy wyłącznie od niego, będzie się stopniowo
wspinał na szczyt. Jego Starsi Bracia będą mu przekazywać natchnienie, będą
kierować i wzmacniać, ale sam musi podjąć rzeczywisty wysiłek wspinania się.
Mistrz jest jakby towarzyszem podróży, Który idąc przodem ofiaruje Swoje
doświadczenie dla tych, którzy idą z tyłu.
Takie ofiarowanie rezultatów doświadczenia nie jest w pełni zewnęt rznym
procesem. Mistrz osiągnął pełną świadomość jedności Życia w każdej formie;
dlatego uznaje On Siebie jako zjednoczonego z Życiem w uczniu. Poprzez
zjednoczenie i samoidentyfikowanie się Jego szerszej świadomości ze
świadomością ucznia jest On w stanie pomagać mu od wewnątrz. Zezwala On
uczniowi uczestniczyć w Jego świadomości i posługiwać się nią oraz swoimi
osiągnięciami w rozszerzaniu jego zdolności.
Dlatego stosunek pomiędzy Mistrzem a uczniem ma dwojaki charakter; polega
on na wewnętrznym zjednoczeniu i łączności duchowej oraz na zewnętrznym
natchnieniu, kierownictwie, a nawet na modelowaniu osobowości. Wewnętrzne
zjednoczenie i łączność duchowa ma charakter ciągły od momentu próby, a
uczeń przez medytację powinien przenieść je z uprzytomnienia go sobie do
obudzoonej świadomości; po pierwsze, ponieważ może doświadczyć dodawania
otuchy i natchnienia dzięki zjednoczeniu ze świadomością Mistrza; po drugie,
ponieważ może bardziej skutecznie wyrazić ich rezultaty w codziennym życiu.
Zewnętrzne natchnienie Mistrza oraz używanie ucznia jako przewodnika jest
także dwojakiego rodzaju procesem. Ciągły dopływ energii życiowej Mistrza,
według wyrażenia buddyjskiego współczucia i miłości jest odbierany przez
ucznia w stopniu, w jakim jest on świadomy swojego zjednoczenia z Mistrzem,
oraz jakie prowadzi życie przed Jego obliczem. Również od czasu do czasu
Mistrz skieruje wewnętrznie stosowaną energię, natchnienie i błogosławieństwo
poprzez jaźń i osobowość ucznia w stronę zewnętrznego świata. Doskonałym
uczniem jest ten, kto jest zdolny maksymalnie odpowiadać na te wpływy i w
którym opór wobec tego dwojakiego procesu sprowadza się do minimum.
Później stopniowo następuje samoutwierdzenie ucznia w wiekuistej, wszystko
przenikającej Energii Atmicznej czyli Nirwanie; jest to rozwój kończący się
dopiero po zakończeniu okresu Adepta.
Aby w tym pomóc, Jego Mistrz dzieli się z nim Swoją własną życiową energią
Nirwaniczną w takim wymiarze, w jakim uczeń może wejść w jej posiadanie. Tak
postępując, harmonizuje On bardziej ściśle Jaźń z Monadą, odwieczną boską
iskrą. Od tego czasu uczeń medytuje nad Jaźnią i od tego ośrodka począwszy
sięga ustawicznie wzwyż aż do Monady, poszukując z nią zjednoczenia.
Podczas tej fazy rozwoju wyższa świadomość Mistrza służy jako matryca dla
świadomości Jego przyjętego ucznia. Jak w czasie fizycznego
przedurodzeniowego życia zabezpieczenie ze strony łona matki i jej subtelnych
ciał pomaga Jaźni wejść i stopniowo uzyskiwać świadomość w swoich rosnących
prezewodnikach, tak sam Mistrz staje się jakby duchowym rodzicem, w którego
świadomości i pod którego wpływem Monada wchodzi w posiadanie i staje się
świadoma w rozwijających się ciałach buddycznym i przyczynowym. W taki
sposób przez objęcie przy przyjęciu ucznia Swoją świadomością Mistrz
zapładnia zarodek wszelkich duchowych zalet i umożliwia doznanie
monadycznej świadomości.
Etap przyjęcia ucznia jest dlatego bardzo ważny w ewolucji jednostki. Fakt
jedności wszelkiego życia i wszelkiej świadomości staje się bardzo ważny dla
rasy; bowiem ten, kto wchodzi na Ścieżkę, nie tylko odchodzi od swoich bliźnich,
ale też ściślej się zbliża do nich. Każde z tych duchowych doświadczeń na
Ścieżce odbija się w każdej ludzkiej istocie w różnym stopniu, w zależności od
siły jej oddźwięku. W czasie każdego rozwoju i oświecenia światło promieniuje
poprzez świat Jaźni, oświecając każdą Jaźń jak poranny promień słońca pada na
szczyty pasma górskiego.
Większość ludzkich Jaźni, chociaż rozbudzonych wewnętrznie, nie osiągnęła
jeszcze egoicznej samoświadomości. Ich oddźwięk na takie ożywiające działanie
jest tylko nieznacznie określony; zdobycie przez nie egoicznej samoświadomości
zbliża się z czasem.
Neofita z każdym krokiem na ścieżce staje się coraz pewniejszy w sferze Jaźni,
promieniuje poprzez świat Jaźni, promieniuje coraz większą światłoścoią w
wyższych sferach i rozwija w sobie coraz wyższą energię. Adept emituje
najpotężniej energię, światło i miłość na wszelkie żywe istoty - ludzkie,
znajdujące sie poniżej ludzi i na istoty anielskie. Jego służba dla Swoich uczniów
ma miejsce w określonym czasie. Jego służba dla Życia jest nieustanna i stanowi
część Jego ciągłej posługi dla wszystkiego, co żyje.
Kiedy cała istota ucznia została poświęcona raz służbie światu i Jego Mistrzowi,
Jego świadomość staje się bazą, na której przebiega wszelka praca. Uczeń żyje i
działa w sferach wszechobecności Mistrza, która może być porównana do
Słońca z uczniami jako okrążającymi Go globami, wspomaganymi i
podtrzymywanymi w swoich orbitach przez Jego moc. Mistrz to Dawca Życia,
Światła i Mocy, a oni to niedoskonałe przejawienia tej samej troistości,
rozwijającej się szybko pod Jego wpływem do doskonałości, jaką On osiągnął.
On jako Logos Słoneczny, oni, jakby logosy planetarne, stanowią odpowiednik
całego systemu słonecznego, nad którym On wraz ze swoimi współpracownikami
będzie przewodniczył, kiedy wzrośnie do stopnia Bóstwa Słonecznego.
Gdy neofita osiągnie w takich warunkach swoje duchowe i okultystyczne
zdolności, zmniejsza się konieczność odwiedzania Mistrza w Jego aszramie.
Mistrz często zaprasza wciąż jeszcze Swojego ucznia przed Swoje cielesne
oblicze. W ten sposób gość doświadcza zaszczytu powiększenia wszystkich
swoich możliwości, a szczególnie dotyczących woli. Zharmonizowanie pomiędzy
mistrzem a uczniem jest od tego czasu doskonałe, gdyż subtelniejsze ciała
ucznia znajdują się w aurze Mistrza. Zachodzi duchowe zespolenie się,
zjednoczenie dwóch indywidualności, a o uczniu można powiedzieć że staje się
chwilowo Adeptem tak dalece, na ile jest to możliwe. Jego duchowa świadomość
rozszerza się do ostatnich granic, jego aura powiększa się, błyszczy i iskrzy,
jaśniejąc od tego czasu na podobieństwo aury Mistrza. W tej intymnej łączności
duchowej i wzajemnej harmonii uczeń odczuwa, że się rozszerza cała jego
istota; doświadcza intensywnego szczęścia, jak gdyby jego dusza śpiewała z
radości.
Panuje głęboko w nim całkowity spokój, absolutna cisza czegoś
nieprzejawionego. Uczeń w obecności Swojego Mistrza odkrywa niewzruszoną
moc, trwałą równowagę tu, gdzie przebywa jego najwyższa Jaźń; poznaje,
chociaż przez chwilę, mikrokosmicznego, transcendentalnego Boga „trwającego"
jako fragment siebie jako Monada przenikającego wszechświat - ja i osobowość
- aby się stać w nim Wszechobecnym Bogiem.
Ta ekspansja świadomości, głębokie szczęście, wewnętrzny spokój, utrzymujące
się przez wiele dni po takim doświadczeniu, są dla ucznia rzeczywiście pewnymi
znakami o wydarzeniu, które po obudzeniu mogłoby być zapomniane w
szczegółach. Pamięć o Mistrzu, występująca w świadomości po obudzeniu,
często bez określonej formy, tłumaczona jest jako wizja płomiennego i
promieniującego światła duchowego słońca. Prawda, że poza takim
wspomnieniem jest wiedza o Jego pojawieniu się, o Jego osobowości, o Jego
zrozumieniu każdego aspektu natury ucznia. Poczucia pełnej i doskonałej
przyjaźni doznaje się równocześnie z głęboką czcią doznawaną przez przyjętego
ucznia. Największe przeżycie natomiast stanowi światłość, szczęście,
natchnienie, nowe idee i koncepcje swojej pracy, siła i zdolność rozwiązywania
wszystkich problemów, pokonywania wszystkich słabości oraz odnowionej
determinacji wzrastania tak szybko, jak to możliwe, na podobieństwo Mistrza.
Część ćwiczeń ucznia polega na otwarciu świadomości umysłu na takie praktyki,
jak medytacja, rozwój zdolności ścisłego przypominania sobie słów Mistrza, aby
wiernie interpretować Jego sugestie, ustanowienia i uruchomienia mechanizmu
inspiracji i talentu, aby je można było dowolnie ściągnąć w dół do swojej
osobowości.
Na tym stopniu złociste światło Buddhi przenika przeżycia ucznia we wszystkich
światach. Zaczyna się rozwijać zmysł wszechobecności
i zdolności przerzucania się w myśli na odległość. Mistrz sam we własnej osobie
jest widziany jako apoteoza świadomości Buddhi, jako świecąca złocistym
światłem istota.
Uwznioślony dzięki tej wizji uczeń rozwija swoją własną świadomość usiłując
uczestniczyć w osiągniętym przez Mistrza zjednoczeniu z życiem, w Jego
wszechobecności, w osiągnięciu połączenia się, jak połączył się On, z całym
Życiem sytemu słonecznego. To życie przypomina mu złocisty, przezroczysty
ogień wszędzie obecny i przepływający przez wszystkie światy. Pomimo
powszechnej dyfuzji Życia okazuje się, że płynie Ono wzdłuż określonych
kanałów, które przypominają w pewnym stopniu system obiegu arterii i żył w
ciele ludzkim. Arterie, żyły i drobne naczynia kapilarne przenoszą Boskie Życie
poprzez cały świat materialny i poza nim. Ta żywa, promieniująca sieć czy siatka
Jedynego Życia robi wrażenie, że składa się z miniaturowych centrów czyli słońc
poruszających się tak szybko, że tworzą efekt nieprzerwanych strumieni. Każda
cząstka życia tworzy rzeczywiście słońce, cząstka a już całość, centr Jedynego
Życia, a już to Życie samo w sobie we wszystkich swoich wymiarach.
Gdzieś wśród tego mnóstwa słońc znajduje się o większym rozmiarze Główne
Słońce, Istota obejmująca je wszystkie, niewidzialne, a mimo to znane, Serce
każdego miniaturowego słońca. Z powodu tego faktu najważniejsze
doświadczenie polega na zjednoczeniu z wszechprzenikającą istotą rzeczy, nie
mającą nazwy i znajdującą się poza zrozumieniem świadomości ucznia. Każda
próba zrozumienia tego w czasie medytacji zbliża go do Mistrza, widzianego jako
chwalebnie przemienionego w złocistym morzu Życia, stanowiącego jedność z
Życiem w każdej formie i będącego doskonałym przejawem wszechobecnego
Boga.
ROZDZIAŁ XI
Istotne fakty dotyczące adeptów odwołują się mniej do doskonale nia ciała
czy osobowości niż do pełnego rozwoju świadomości. Wszelkie doskonalenie się
jest z konieczności względne. Ciało i wi dzialna osobowość nawet u najwyższego
Adepta, chociaż doskonałe z ludzkiego punktu widzenia, zawierają jeszcze braki.
Sa one nieod łączne od materiału, z jakiego zbudowane są ciała oraz od ogólnej
świadomości ludzkości w sferze mentalnej i astralnej. Osobowość Adepta jest też
uwarunkowana stopniem ewolucji globu, na którym On żyje. Mogłoby się
wydawać paradoksem, że jakość doskonałości sama podlega ewolucji, tak że z
powodu ogólnej ewolucji globu Adept dnia dzisiejszego jest bardziej „doskonały"
od Adepta sprzed tysięcy lat.
Natomiast świadomość Adepta, mając charakter pozaplanetaray, jest mniej
uzależniona od materii globu niż Jego przewodniki osobo wości. Adept
świadomie stanowi jedność z Głównym Umysłem systemu słonecznego i stąd
jest względnie wolny od ograniczeń poszczególnego globu. W czasie swojej
ewolucji wchodzi On w po łączenie z Życiem systemu słonecznego lub
ewentualnie z jego energią. Tak zjednoczona z Trójcą Systemu Słonecznego
świadomość staje się w praktyce uwolniona od indywidualnych ograniczeń.
Natomiast w tym samym czasie sposób wyrażania tak rozszerzonej świadomości
jest ograniczony poprzez osobowość planetarną i staje się niedo skonały z
powodu warunków istniejących na planecie, z powodu stopnia rozwoju materii i
świadomości planetarnej.
Dlatego uczeń powinien bardziej kierować swoje myśli ku świado mości swojego
Mistrza niż ku Jego osobowości. Stając się jednym z tą świadomością korzysta
on, w najpełniejszym wymiarze możliwym dla niego, ze zjednoczenia Mistrza z
Główną Inteligencją, Życiem i Energią systemu słonecznego. Dlatego powinien
bardziej medytować o Jedynej Świadomości Najwyższego niż o świadomości
poszczegól nego Adepta. Może on sięgać w umiłowaniu i czci aż do swojego
Mistrza i przejść od świadomości osobowości do sfery Jaźni, a od świadomości
Jaźni do sfery kosmicznej.
Kiedy uczeń był w okresie próbnym, utworzona została pomiędzy nim a Jego
Mistrzem więź, zapewniająca możliwości duchowej łączności w dowolnym
czasie. Po przyjęciu na ucznia świadomość obojga łączy się, a na stopniu
Synostwa osiąga się nadzwyczaj ścisłe wewnętrzne zjednoczenie. Chociaż w
pełni tego świadomy jako jaźń, uczeń z początku niejasno zdaje sobie z tego
sprawę w sferze umysłu. Część jego pracy jako ucznia stanowi przenoszenie do
mózgu świado mej znajomości tej zależności, aby rozwinąć możliwości
dowolnego wchodzenia w kontakt ze świadomością Mistrza.
Osiąga się to dzięki codziennej medytacji i prowadzeniu specjalnego trybu życia.
Medytacja polega na skierowaniu świadomości z całą siłą woli ku Mistrzowi, w
intencji, aby zjednoczyć się z Nim, a poprzez Niego ze świadomością kosmiczną.
Metoda będzie się różnić w zależ ności od temperamentu czyli od Promienia
ucznia. U jednego będzie dominować „wola objęcia spuścizny", u innych miłość i
współczucie, niektórzy bedą się posługiwać myślą i rozumem, inni znowu uwiel
bieniem i czcią boską, każdy uczeń odnajdzie dla siebie swoją własną drogę do
świadomości Mistrza.
Mistrz zdaje sobie na bieżąco sprawę z kierunku medytacji i od powiada namyśl
ucznia, daje mu natchnienie i kieruje jego wysiłkami. Mistrz rzadko przemawia do
ucznia podczas medytacji, ale przepełnia energią, światłem i szczęśliwością
Jaźń, a poprzez nią osobowość.
Uczeń przedziera się stopniowo przez ograniczenia umysłu i tem peramentu,
które w swojej części przeszkadzają we wzajemnych stosunkach Jaźni ze
świadomością fizyczną i odkrywa w sobie zdolność do kontaktowania się
dowolnie ze swoim Mistrzem. Od tego czasu powstaje w czasie medytacji
duchowa łączność z Mistrzem.
W razie niewykonywania tych codziennych praktyk lub nieregular ności ćwiczeń
medytacyjnych osobowość ucznia pozostaje rozdzielona od Jaźni o tyle, o ile
świadomość staje się zaniepokojona; nie odczuwa
on styczności z Mistrzem, a wzajemny związek traci swą realność. W takich
warunkach w dużym stopniu zanika przydatność ucznia dla Mistrza jako
przewodnika Jego wpływu.
W codziennym życiu uczeń praktykuje ciągłe skupienie, nigdy nie zezwalając, by
jakaś zewnętrzna okoliczność zaabsorbowała cał kowicie jego uwagę. Fakt
uczniostwa w doskonały sposób zajmuje stałe miejsce w jego umyśle tak, że
wpływa to ciągle na jego myśli, uczucia, mowę i zachowanie się. Przez te dwa
przyzwyczajenia - medytację i skupienie w codziennym życiu - uczeń może
przenieść swoją osobową świadomość do ciągłego kontaktu ze świadomością
Mistrza i żyć w nieprzerwanym urzeczywistnianiu ich wzajemnego związku.
Kiedy to osiągnie, stanie się doskonałym uczniem i będzie gotowy do wejścia w
następną fazę okultystycznego życia, w której się narodzi panowanie w duchu.
Świadomość Mistrza obejmuje świadomość wszystkich Jego uczniów, ponieważ
dla Niego znajomość wzajemnego związku nie podlega przerwom. Widzi On ich
wszystkich jako cząstkę Siebie, uczestniczy w ich niepowodzeniach jak i
osiągnięciach. Są oni dla Niego tym, czym planety dla Słońca, a On dla nich jest
jak słońce dla swoich planet.
Życie dla ucznia jest święte, gdyż chociaż żyje on w świecie, nie jest z tego
świata. Uczy się przebywać w nienaruszalnym sanktuarium swojego
oczyszczonego i uświęconego serca. Staje się świątynią, w której umieszczone
są siły jego duchowej natury, gdzie objawia się prawda. Stąd zostają
przekazywane dla świata.
Zachowanie nienaruszalności tego sanktuarium jest dla ucznia rzeczą o
największej doniosłości. Kiedy zezwala na wejście światowych i świeckich myśli,
uczuć i czynów, wtedy cierpi z powodu utraty siły, a zaciemnia się jego wizja
prawdy.
Nie jest on w stanie przyciągnąć do miejsca swego duchowego pobytu tych,
którym chciałby pomagać, ale pomaga im odnaleźć sanktuarium mocy i prawdy
w nich samych i kieruje nimi do ich odkrycia przez nich samych, a nie do
przyjemności ich zdobywania w zastępstwie przez kodgoś innego. Gdyby
spłynęła na nich niesłusznie moc i prawda, może to stanowić przeszkodę w ich
wzroście, ponieważ każdy musi odkryć swoją własną wrodzoną duchowość i
rozwinąć swoją własną moc. Dlatego uczeń oddziela się w duchu od ludzi i
rzeczy wiedząc, że każdy posiada wewnątrz siebie swoje własne, wystar czające
na wszystko Światło.
Jego zachowanie się wobec świata musi odzwierciedlać ideały, którym sam się
poświęcił. Musi być jak najmniej konfliktów pomiędzy jego wewnętrznym a
zewnętrznym życiem, gdyż konflikt u ucznia prowadzi do wykroczenia u każdego,
kto poszukuje u niego światła i prawdy. Widząc różnicę pomiędzy ideałami a jego
postępowaniem, jego naśladowca mógłby popaść w podobne pomieszanie. W
ten sposób zamiast stać się światłem pośród ciemności, uczeń spowodo wałby
jeszcze głębszą ciemność.
Zasadniczą sprawą w życiu ucznia jest ciągła czujność, zwyczaj wycofywania się
do wewnętrznego sanktuarium, nieustraszone popar cie dla sprawy prawdy i
sprawiedliwości. Nie musi on zważać na słowa innych, obojętnie jak wysoką
zajmowaliby pozycję, jeśliby zmierzali do osłabienia jego przynależności do tej
sprawy. Jego własne wewnęt rzne Światło stanowi dla niego niezawodne
wyjaśnienie, jest jego bezbłędnym przewodnikiem. Podąża on ku temu Światłu
dzień po dniu, rok po roku, aż sam stanie się Światłością. Codziennie z upływem
lat musi zezwalać, aby Ono jaśniało poprzez całe jego życie i działanie i musi
stawać sie coraz bardziej przezroczysty dla jego promieni. Światłość jest prawdą,
a prawda jest światłem; ścieżka ucznia jest żcieżką światła.
Ponieważ jego życie jest zjednoczone z życiem Mistrza, jego czyny muszą
zasłużenie prezentować taki związek. Nie można dopuścić do żadnej myśli,
uczucia czy działania, które splamiłyby doskonale czyste życie i świadomość
Mistrza. W momencie, gdyby się przydarzyło coś nieczystego w życiu ucznia,
utworzona zostanie bariera; świadomość Mistrza instynktownie wycofuje się od
tego, z czym nie posiada On wzajemnego zrozumienia poprzez wibracje. Mistrz
odczuwa takie pew nego rodzaju zakłócenia niemal jako wstrząs, gdyż, z
powodu nieoczeki wanego zamknięcia kanału, strumień Jego wypływającej
energii życiowej zostaje zatamowany. Jego energia wycofuje się, poszukując
czystych wylotów, dopóki nieczystość nie zostanie usunięta, a kanał
odbudowany.
Uczeń musi mieć aspiracje do doskonałej czystości, którą może osiągnąć przez
kontemplację wewnętrznej prawdy. Jego świadomość musi się ugruntować tak
mocno w prawdzie, by nieczystość będąca względną nieprawdą, nie mogła się tu
zadomowić. Nieczystości nie można się pozbyć poprzez konflikt z jej przyczyną -
nieczystą myślą, uczuciem czy fizycznym przeżyciem lecz przez wycofanie się
do sfery całkowitej czystości, do bieli prawdy.
Nieczystość jest źródłem wojowniczości członków ciała i tylko wtedy, kiedy ona
zostanie przezwyciężona, konflikt zostanie obalony. Zakłada to oddzielenie się,
gdyż bez rozdwojenia nie może ona istnieć. Dlatego jest ona zaprzeczeniem
prawdy, gdyż podział jest przeciw ieństwem jedności, będącej prawdą
ostateczną. Nieczystość niszczy jasność myśli, hańbi miłość i profanuje ciało
będące ziemską świątynią zamieszkałą przez Boga. Zakłada to indywidualną
postawę w stosun ku do życia, ekskluzywność w uczuciach, rozdzielczość w
postępowa niu i skutkiem tego jest ona antytezą prawdy, która jest bezosobowa i
obejmuje całość. Życie, będące doskonale czyste, odnosi się do wieczności.
Uczeń, którego część praktyki stanowi życie w zewnętrznym świecie pośród
nieczystości i rozdzielczości, musi strzec ze skupioną czujnością i stalową wolą
swojego sposobu życia w sferze postępowania, uczucia i myśli. Czystość staje
się świetlistą częścią ubioru, w którą uczeń jest odziany, rzucającym ognie
klejnotem w koronie Wtajemniczonego. Przymierze z miłością prowadzi do
wyzwolenia i do stopnia Adepta, gdyż czystość i miłość stają się podwójnymi
filarami w bramie prowadzącej do wiecznego pokoju i niewypowiedzianego
szczęścia.
Uwolniona od wszelkiej nieczystości miłość ucznia staje się coraz bardziej
bezosobista. Dzięki ciągłemu wyrażaniu się jego siła miłości wzrasta, aż zacznie
ona promieniować z niego, jak promieniuje ze słońca, oświetlając wszystko bez
myśli o wzajemności. Odwzajem nione uczucie jest przekazywane ze swoją
własną miłością Mistrzowi, jako jedynemu Umiłowanemu, najwyższemu Odbiorcy
wszelkiej miło ści.
Miłość ucznia nie kieruje się do Mistrza jako tylko do indywidualno ści, lecz także
jako do Ideału duchowego życia, modelu najwyższego dokonania oraz
doskonałego przejawu Miłości Najwyższego. W ten sposób uczeń urzeczywistnia
i rozwija tę kosmiczną miłość, której nigdy nie splamił egoizm czy pożądanie. Nie
można sobie pozwolić na przekazywanie poprzez siebie tej najwyższej miłości
łącząc się z niedo skonałością; musi się raczej starać przenosić ją w całej jej
niepokalano ści dla potrzebującego jej świata. Warto rozbudzić serca ludzi do
prawdziwego charakteru miłości, do samouświęcenia, do służenia i
bezinteresowności, gdyż tylko przez nie przejawia się duchowa miłość.
Miłość w rzeczywistości jest jak ogień. Miłość osobowa rozbudza w ludziach
płomień namiętności i pożądań. Miłość kosmiczna roz budza płomień geniuszu i
heroizmu w człowieku; tryska ona z wizji Jedynej Jaźni we wszystkim, tej wizji,
która niegdyś osiągnięta, daje natchnienie do miłowania wszystkiego, co żyje.
ROZDZIAŁ XII
Adept żyje poza sferą czasu. Każde Jego działanie w czasie tchnie
oznakami wieczności. Zamierza On w swoim czasie opanować zagad nienie
nieistnienia czasu dla ostatecznego wyzwolenia się. Żyje on w wieczności,
chociaż przenosi Swoją świadomość w czasie, oba stany łączą się w Nim.
Planuje na wieczność, a działa w czasie, gdyż rozwiązał tajemnicę tych dwojga
stanów, stając się ogniwem między nimi, mostem między wiecznością a czasem.
Dlatego życie Adepta jest dwojakie, a Adept dwoistą istotą. Jego przejawienie się
w czasie może być przedmiotem skontaktowania się i być po części zrozumiałe,
natomiast Jego istnienie w wieczności pozostaje zawsze tajemnicą. W aspekcie
czasu posiada On indywidual ność, jest Istotą; w aspekcie wieczności nie
posiada niczego, a mimo to jednak jest Istotą wszystkiego, gdyż stanowi On
Jedność z Całością. Ma On egzystencję planetarną, która się przejawia w
sposób siedmio raki, tworząc na ziemi Jego przejawienie się w czasie, Jego
indywidual ność. Posiada On również egzystencję pozaplanetarną, w której
pozostaje zjednoczony z trojakim międzyplanetatrnym Władcą, który przejawia
się w Nim i poprzez Niego, gdyż Ich indywidualności stanowią jedność.
Przez utożsamienie się z pozaplanetarnymi: Energią, Życiem i Świa domością
jednoczy się On również z trojaką kosmiczną egzystencją, a Jego Energia
przejawiania się w niej wzrasta w miarę Jego rozwoju. Jego indywidualność
ziemska staje się mniejszym aspektem, Jego naturą; ważniejsze jest Jego
kosmiczne Ja z międzyplanetarną świado mością jako ogniwem między nimi
dwojga.
A mimo to całość nie jest wielością, a jednością; jedyną świadomoś cią,
dopuszczającą wyrażanie się i świadomość poprzez całe pole działania. Adept
jest raczej kosmiczną, niż ziemską Istotą, nawet gdy utrzymuje ziemską
indywidualność dzięki fizycznemu ciału. Utrzymy wanie takiego ciała jest sprawą
wyboru, w dużym stopniu rozstrzyganą przez sposób wspinania się wzwyż od
ludzkości. Ci, których wybór nie obejmuje kontynuowania fizycznej egzystencji,
wchodzą w Swoje pozaplanetarne i kosmiczne godności, spełniając Swoje
przeznaczenie Adeptów w tych sferach.
Świadomość tych Adeptów, choć normalnie ograniczona do wy branych przez
Nich pozaziemskich obszarów, może w pewnym okresie przejawić się na
poziomie jakiejś planety dzięki zjawisku przejawienia się z własnej chęci w ciele
doczesnym, zmaterializowanym dla tego celu lub wypożyczonym dla Nich przez
jakiegoś mieszkańca globu, na którym nastąpi pojawienie się. Może to
doprowadzić do pewnego rodzaju całkowitej zmiany świadomości w ciele
wypożyczonym - czyli wychodzi ta właściciela, a wchodzi ta gościa - a więc
rzucony zostanie cień albo natchnienie jak od Awatara.
Zebraniom rządzącej Hierarchii Adeptów na globie towarzyszą często
pozaplanetarni Radcy i Ambasadorowie, reprezentujący rzą dzącą Hierarchię
systemu słonecznego lub układu planetarnego.
Jak Adept posiada Swoje pozaplanetarne życie i świadomość, takie też posiada
Wielkie Białe Braterstwo zamieszkałego przez człowieka globu. Tworzą Oni
wspólnie rządzące ciało grupy globów, podległe Logosowei Słonecznemu. Taki
system z kolei sięga do dalszych części systemu i Kosmosu, a całość jest objęta
i przejawia się jako zespół w warunkach kosmicznej świadomości.
W ten sposób utrzymuje się ciągle zabezpieczający zewnętrzny kontakt
pomiędzy duszą stworzenia a ośrodkiem życia Kosmosu i najmniejszym
indywidualnym życiem na poszczrególnym globie. Wewnętrzna jedność istnieje
także pomiędzy tym, co najwyższe a najniższym, pomiędzy centrem, a obwodem
przejawienia, ponieważ uosobione Życie stanowi Jedność we wszystkich
częściach całości. W ten sposób dwoistość sposobu przejawiania się jako
zewnętrznej samoświadomej opieki, widocznej na globie w minerałach, roślinach,
zwierzętach i królestwie ludzkim z jednej strony, a wytryskującego i rozwjającego
się wewnętrznego życia z drugiej strony, ma swoje zastosowanie w całym
Kosmosie.
Od tego czasu zasada opieki bardziej rozwiniętego nad mniej rozwiniętym ma
powszechne zastosowanie i jest fundamentem wyko nania planu, mocą którego
świat postępuje naprzód, a oznacza, że ci, którzy pragną współpracować
rozumnie z Najwyższą Wolą muszą uczestniczyć w urzeczywistnianiu tej zasady.
Pierwszy krok do samoświad omego zjednoczenia z Najwyższym jest zawsze
taki sam - bezinteresowne działanie wynikające z miłości. Jeśli z początku
służenie nosi cechy osobiste, a motyw cechy indywidualne i odznaczają się
rozdzielnością, to sam akt bynajmniej nie oznacza mniejszej pomocy. Stopniowo
motyw osobisty ustępuje bezosobis temu, dobro jednostki dobru ogółu. W ten
sposób budzi się duch filantropii i odkrywa się tajemnicę szczęścia. Duch
filantropii obejmuje nie tylko niesienie pomocy, ale też działania powodujące
określoną stratę i osobistą ofiarę. Stopniowo uzyskuje się wiedzę, że chwilowa
strata przynosi wieczny przybytek, że ziemska ofiara przynosi du chowe
bogactwo. W obietnicy, że „kto nienawidzi swojego życia na tym świecie,
zachowa je na życie wieczne", trzeba rozpoznać głęboką prawdę.
Tak wiedza jest podstawą, na której opiera się życie poświęcone udzielaniu
pomocy. Stanowi ono zupełną porażkę dla normalnego ludzkiego istnienia, jego
pobudki są przeciwieństwem tych, które rządzą zwykłym życiem. Zarówno
jednostka jak i rasa muszą osiągnąć takie przeciwieństwo, nim stanie się
możliwy duchowy postęp; muszą wyrosnąć z tego, co osobowe, ku temu, co
osobiste; muszą przyjąć filantropię jako jedyną wartościową pobudkę i rozwijać
życzliwość w takim stopniu, by ofiara przynosiła nie obojętność, ale radość. Takie
cechy są konieczne dla tych, którzy świadomie chcą współdziałać z Hierarchią
Adeptów w spełnianiu Jedynej Woli.
Natchnieni dzięki tym ideałom, jednostka i rasa, zaczynają świado mie wnosić
swoją część w wykonywanie Wielkiego Zamiaru Najwyższego, pracować dla
zamiast przeciwko ewolucji - chociaż nieświado mie przeciwdziałają jej - oraz
traktować siebie jako ministrów Najwyższego.
Taka zmiana nastawienia wprowadza w życie element prawdziwej świętości i
przygotowuje aspiranta do widzenia wrodzonej boskości we wszelkich rzeczach,
świętości wszystkich czynów, która polega na fakcie istnienia we wszystkim
Jednego Boskiego Życia, a poza każdą czynnością Jedynego Boskiego Aktora -
Najwyższego.
Dzięki stosowaniu tych reguł życia osiąga się wspaniałą wizję Najwyższego.
Doświadcza się jej najpierw przez przebłyski natchnie nia, intuicyjne
postrzeżenia i stopniowe zrozumienie wielkiego prze znaczenia mającego się
spełnić. Następnie przychodzi poznanie Prze wodniej Mądrości Kosmosu,
kierującej wszelkimi, wielkimi i małymi rzeczami, wizja Jedynego Ducha.
Niebezpieczeństwa oczekują jednostkę jak i rasę w takiej krytycznej chwili, gdyż
jeżeli nie zwycięży nastawienie bezosobowości i pokory, zajmie miejsce osobista
interpretacja doświadczenia, a to, co ma użytek powszechny, jest opacznie
tłumaczone jako coś jednostkowego. Prowadzi to do wąskiego, osobistego
spojrzenia i do dumy - dwóch wielkich niebezpieczeństw, przed którymi uczeń
musi się mieć zawsze na baczności, żeby nie zaciemniły jego wzroku i nie
zaprzepaściły jego pracy.
Unikając takich pułapek jednostka i rasa ostatecznie poświęcają swoje istoty i
żywoty dla wspomagania wzrostu, dla spełniania Jedynego Zamiaru, dla
harmonijnej współpracy z Jedyną Wolą.
Taka jest ścieżka - a nie ma innej - dla rozwoju jednostki i rasy, dla ich szczęścia
i pokoju. Jest to Droga Boskiego Życia, na której to Życie może odnaleźć
doskonały wyraz Samego Siebie. Jest to ścieżka, na którą musi wejść każdy
wyzwolony syn człowieczy. Adept, idąc nią aż do końca, utwierdza się w
wiecznym szczęściu i pokoju, których nic nie może zakłócić.
Makrokosmos i mikrokosmos. Wizja całości.
System słoneczny jest oddzielnym zespołem pośród wielu podob nych zespołów
systemowych, z których składa się system galaktyczny. Jest on istotą
podlegającą ewolucji, o świadomości grupowej, po ruszającą się stale naprzód
ku samoświadomości, do „indywidualiza cji" czyli do samoświadomego wejścia
na wyższy stopień bytu.
W pewnym punkcie czy w jakiejś części systemu słonecznego Życia objawia się
skrót całości. Procesy życiowe, przebiegające w jakimś jednym królestwie Natury
stanowią odbicie takichże zachodzących w całej Naturze. Ewolucja grupowej
świadomości ku indywidualizacji w minerałach, roślinach, zwierzętach i u
duszków przyrody stanowi planetarny przykład podobnej ewolucji całego
systemu słonecznego ku wyższym stanom. Indywidualizacja duszka przyrody w
królestwie aniołów oraz zwierzęcia w królestwie ludzkim stanowi mikrokosmicz
ne odbicie makrokosmicznego wydarzenia. Podobne wyzwolenie dokonane
przez Adepta jest też częścią większego wyzwolenia osiąg niętego przez system
słoneczny jako całość.
Dlatego tak się dzieje, gdyż każde mikrokosmiczne osiągnięcie pomaga w
postępie całego układu.
Skoro tenże jest także tylko częścią jeszcze większej całości, a ta większa
również uzyskuje pomoc, i tak się dzieje w nieskończoność, a całość układów
galaktycznych jest bezmierna, bezgraniczna i niepo znawalna; bezmierna -
ponieważ wciąż w ruchu, bezgraniczna - ponie waż zawsze wzrastająca,
niepoznawalna - gdyż wciąż zmienna. Chociaż obejmuje ona całą trójkę cech, to
jednak jako całość jest możliwa do objęcia rozumem, ponieważ jest Jednością,
chociaż się składa z wielości. Jako planeta może być nieskończenie mała w
porów naniu z całością, a jednak jest nieskończenie cenna dla całości, gdyż w
niej w miniaturze przejawia się całość; do niej dołączona jest całość na trwałe;
poprzez nią całość robi postępy. W sferach nieskończonego życia całość i część
stanowią jedno.
W ten sposób również człowiek zamieszkały na ziemi, doskonały na swoim
stopniu, a niedoskonały na wyższym, jest miniaturą Człowieka Niebiańskiego,
Myśliciela, Logosu, przebywającego na słońcu i wszystkich obracających się
globach. Ta para, ziemski i Niebiański człowiek, stanowi też jedność, prowadzi
takie samo życie, robi postępy w rozwoju, i dzięki rozwojowi drugiego partnera,
są oni nierozłącz nymi i towarzyszącymi sobie pielgrzymami, różniącymi się
jedynie stopniem możliwości przejawiania się. W ten sposób cały układ -którego
ta planeta i jej liczni mieszkańcy stanowią część - porusza się jako jedność,
rozwija się jako zespół, a przemieszczenie najmniejszej części oddziaływuje na
całość.
Odkąd z tą całością również porusza się zawsze naprzód większa całość ku
niekończącemu się rozszerzaniu swego istnienia, każde działanie najmniejszej
części wywiera wpływ we wszystkich częściach bezkresnej całości. Chociaż sieją
określa jako nieskończoną, jest ona w pewnym sensie odległa od czasu czy
przestrzeni, gdyż w nieskoń czoności czas i przestrzeń są bez znaczenia;
wszystko się dzieje tutaj i teraz. Najbardziej odległa gwiazda przestaje być taką,
kiedy się jej przyglądamy z punktu widzenia nieskończoności, gdyż w tym stanie
odległość nie istnieje.
W granicach czasu i przestrzeni powstająca u człowieka myśl wysyła
rozkołysane fale w materię sfery mentalnej. Kiedy taka fala napotka bariery
myślowe ograniczające mentalne życie systemu słonecznego, jej bieg zostaje
zatrzymany. W wyższych sferach, gdzie takie bariery są nieznane, życie kryjące
się zamyślą, ruch i duchowa istota myśliciela są natychmiast odzwierciedlane i
powtarzane przez całość z powodu jednolitości czyli Jedności, będącej ich
podstawową naturą. W Niej nie istnieje przestrzeń, ani czas, ani przegroda.
Wizja nie obejmująca koncepcji całości jest niedoskonała; wiedza nie opierająca
się na koncepcji jednolitości jest niepełna. Gdy śmiertelny człowiek może nie
zauważać całości i nie uświadamiać sobie jedności, to jednak zasadę istnienia
całości i fakt jedności muszą zrozumieć wszyscy, którzy chcieliby zostać
poszukiwaczami i znawcami prawdy. W odbiciu makrokosmosu w mikrokosmosie
leży klucz wszelkiej wiedzy, gdyż poprzez część można pojąć całość, a poprzez
jednostkę zrozumieć wszechświat.
Przy studiowaniu spraw duchowych i okultystycznych musi się stosować tę
zasadę. Bez niej wszelka wiedza staje się jakby skorupą ukrywającą ziarno
owocu Drzewa Żywota. Dlatego uczeń okultyzmu powinien medytować nad
jednością, aż osiągnie stopień doświad czenia całości. Od przeżycia
wewnętrznej treści tego podstawowego faktu musi następnie studiować dalej
pojęcie zewnętrznych i względnie nieistotnych części całości.
Umysł może zarówno zaciemniać jak i rozświetlać poszukiwania, zależnie od
stopnia ewolucyjnego rozwoju myśliciela. W opanowaniu umysłowego
dzieciństwa i młodzieńczości umysł dzieli, natomiast w okresie dojrzałości -
jednoczy. W analizie traci się prawdę, w syntezie odkrywa się ją ponownie.
Wciąż jeszcze dziecinny i młodo ciany umysł musi z konieczności analizować,
jeśli ma samoświadomie osiągnąć syntezę. Niebezpieczeństwo powstaje tylko
wtedy, kiedy się stosuje analizę w okresie umysłowej dojrzałości, gdzie celem
musi być synteza. Samo nagromadzenie faktów nie może oświecić umysłu;
myśliciel musi się stać interpretatorem faktów, zanim może sobie uświadomić
prawdę. Od faktów może on przejść do zasad, a od tych do zasadniczej prawdy.
Prawdziwa interpretacja wymaga syntetycznej myśli, opartej na zrozumieniu
całości.
Ludzkość przechodzi teraz od wieku młodzieńczego umysłu do intelektualnej
dorosłości. Czołowi naukowcy zaczynają w sposób natchniony interpretować
zebrane fakty dotyczące materii, a to stanowi znak czasu. Przywódcy religijni,
mężowie stanu i socjologowie muszą pójść za ich przykładem, nie zwracając
uwagi na poszczególną sektę czy wyznanie, ani na pojedynczy naród czy grupę
społeczną, ale na całość.
Żadna religia nie mieści w sobie wyłącznie całej prawdy; żadna rasa czy system
społeczny nie dostarcza dowodów wszelkiej cnoty; wciąż jeszcze wiedza o
zależności między poszczególnymi odłamami religii a religią jako taką, pomiędzy
poszczególną rasą czy klasą społeczną a ludzkością jako całością, będzie
odsłaniać zasady, na których opierają się wszystkie religie i bazują wszelkie
układy społeczne. W świetle tej kompletności wiedzy można odnaleźć doskonały
system wierzeń religijnych i doskonały porządek społeczny.
ROZDZIAŁ XVI
ROZDZIAŁ XVIII
ROZDZIAŁ XIX
UWAGI KOŃCOWE