You are on page 1of 5

Przyjaciel Adolfa Hitlera

Jako jeden z nielicznych mówił do Hitlera na „ty”. Takiego zaszczytu nie dostąpili ani Joseph
Goebbels, ani Heinrich Himmler, ani Reinhard Heydrich. Oni mimo że zajmowali najwyższe
stanowiska zawsze zwracali się do niego: Mój wodzu. Emil Maurice był przyjacielem Hitlera.
Miłość do tej samej kobiety omal nie zakończyła tragicznie tej przyjaźni. Führer ochronił go
nawet wtedy, kiedy okazało się, że jego przodkowie byli Żydami.

Poznali się na początku lat 20. w Monachium. Rozżalony wynikiem wojny Hitler wstąpił do
nacjonalistycznej Niemieckiej Partii Pracy. Jego poglądy były jednoznaczne: winnymi klęski Niemiec byli
Żydzi, komuniści, socjaldemokraci i liberałowie. Piął się niezwykle szybko po szczeblach kariery partyjnej.
W 1921 roku został przywódcą partii, która w międzyczasie zmieniła nazwę na Narodowosocjalistyczną
Niemiecką Partię Robotników (NSDAP).

Emil Maurice z Orderem Krwi

Emil Maurice, rocznik 1897, był osiem lat młodszy od Hitlera, ale w pełni podzielał jego poglądy, więc i on
znalazł się w partii. I jak Hitler był rozgoryczony wojenną klęską.

W czasie I wojny Maurice służył w artylerii, potem wstąpił do prawicowych oddziałów Freikorpsu,
złożonych z zdemobilizowanych żołnierzy. W ich szeregach walczył na Śląsku przeciwko polskim
powstańcom.

Przydało się jego wojskowe doświadczenie, kiedy partia zaczęła tworzyć swoje bojówki, czyli
paramilitarne Odziały Szturmowe (SA). Początkowo przeznaczone były do ochrony partii, szybko jednak
przeistoczyły się w narzędzie terroru wobec przeciwników politycznych.
Hitler i jego zwolennicy byli głośni i agresywni. Kiedy dochodziło do awantur, Maurice okazywał się
niezwykle przydatny. Miał pewny cios, umiał walczyć i robił to skutecznie. Po jednej z bójek w
monachijskiej piwiarni Hitler zaproponował Emilowi przejście na „ty”.

Razem na podryw i do więzienia

Byli niemalże nierozłączni. Maurice stał się ochroniarzem i kierowcą wodza. Ale nie tylko. Razem wybierali
się czasem rozerwać. Hitler musiał przyznać, że jego kolega cieszył się większym zainteresowanie kobiet
niż on. Szelmowskie spojrzenie, zawadiacki charakter i galanteria, z jaką traktował kobiety, działały.
Maurice potrafił uwodzić.

Emil Maurice co krok udowadniał swoje oddanie partii i jej przywódcy. Dzielnie walczył na ulicach Koburga
w 1922 roku. Organizatorzy zaprosili na obchody tzw. Dnia Niemieckiego Hitlera i jego najbliższych
współpracowników. On jednak postanowił wykorzystać okazję, aby pokazać siłę partii. Do Koburga
przyjechało 800 umundurowanych członków SA i orkiestra. Pomimo zakazu policji postanowili zwartą
kolumną przemaszerować przez miasto. Kiedy liczący kilkaset osób tłum przeciwników jego partii rzucał w
kierunku kolumny wyzwiska w rodzaju „bandyci”, „kryminaliści”, doszło do regularnej bitwy. Faszyści
pokazali siłę. Wobec przeciwników byli bezwzględni. Ulicami polały się litry krwi.

Dziesięć lat później Hitler zaprojektował specjalną odznakę na pamiątkę tamtych wydarzeń i wręczył
uczestnikom bitwy o Koburg. Była uznawana za jedno z najbardziej prestiżowych odznaczeń. Maurice
mógł ją dumnie przypiąć do munduru.

Pucz monachijski

Plan był prosty. Przejąć władzę w Bawarii, opanować miejscowe garnizony w Monachium i na czele
zbuntowanych wojsk ruszyć na Berlin. Hitler liczył, że poprą go i politycy bawarscy, i ludność. Kiedy 9
listopada 1923 roku ruszył na czele uzbrojonego tłumu, by zająć najważniejsze urzędy drogę zagrodziła
mu policja. W strzelaninie zginęło 15 bojówkarzy i trzech policjantów. Za bunt Hitler trafił do twierdzy
Landsberg, a razem z nim wierny Emil Maurice i jeszcze kilku najbliższych współpracowników.

W więzieniu Landsberg, po puczu monachijskim: Pierwszy od lewej - Adolf Hitler, drugi -


Emil Maurice, czwarty - Rudolf Hess.

Hitler zaczął pisać Mein Kampf. Pomagali mu przy tym Rudolf Hess i Emil Maurice. Temu ostatniemu Hitler
poświęcił fragment nazywając go nawet „najwierniejszym członkiem oddziałów szturmowych”.

Po kilku miesiącach, mimo że skazano go na pięć lat więzienia, Hitler był wolny. Rzucił się znów w wir
polityki. Zaczął organizować nowe oddziały do ochrony partyjnych wieców i spotkań politycznych, czyli
SS. Legitymacja numer 1 przypadła Hitlerowi, ta z numerem 2 przeznaczona była dla Emila Maurice. Jego
kompan i wciąż kierowca wcześniej należał do elitarnego oddziału Stoßtrupp Adolf Hitler, który
bezpośrednio zajmował się ochroną wodza. Członkowie Stoßtrupp stanowić mieli kadrę dla SS.

Wydawało się, że nic nie jest w stanie zakłócić przyjaźni Adolfa Hitlera i Emila Maurice.

Kochali ją obaj

Angelika Raubal była córką przyrodniej siostry Hitlera. Miała 19 lat, kiedy w 1927 roku została wraz z
matką zaproszona na zjazd NSDAP do Norymbergii. Hitler pomagał siostrze finansowo od chwili, gdy po
śmierci męża została z trójką dzieci. Angelika, którą nazywano Geli, nie chciała wracać do rodzinnego
Linzu. Pozostała na kilka tygodni u stryja Adolfa w Monachium. Jesienią poprosiła go, aby jej pomógł, bo
chce studiować medycynę w stolicy Bawarii. Na wykładach nie pojawiała się zbyt często. Chciała być w
Monachium, bo zakochała się w kierowcy stryja. Ze wzajemnością. Zakochana para postanowiła w
tajemnicy się zaręczyć.

Hitler i Geli Raubal. Fot: BE&W.

Adolf Hitler rozpieszczał siostrzenicę. Zabierał ją na przyjęcia, do teatru, na wycieczki i pikniki. Wódz
uwielbiał, kiedy przy jego boku była siostrzenica.

Pod koniec 1927 roku, po weselnym przyjęciu Rudolfa Hessa, Hitler niespodziewanie zapytał swojego
przyjaciela, kiedy on ma zamiar się ożenić, przecież ma już 30 lat i czas, aby przestał być kawalerem.
Maurice odważył się i wyznał Hitlerowi, że kocha Geli i że są zaręczeni i oficjalnie poprosił o rękę
siostrzenicy.

Emil spodziewał się akceptacji, zamiast tego przeżył wybuch wściekłości Hitlera. Wódz krzyczał, że go
zawiódł, że Geli jest zbyt młoda i ma czas na zamęście. Następnego dnia w mieszkaniu Hitlera znów
doszło do awantury. Geli i Emil wysłuchali histerycznej tyrady zarzutów. Hitler w pewnym momencie
groził nawet pistoletem przyjacielowi. W końcu postawił warunki, że skoro zakochani nie chcą się rozstać,
to narzeczeństwo potrwa dwa lata, a w tym czasie mogą się spotykać tylko w miejscach publicznych.
Adolf Hitler z Emilem Mauric'em odbiera salut uczestników puczu monachijskiego. Fot.:
BE&W.

Kilka tygodni później Emila spotkała kolejna niemiła niespodzianka. Z dnia na dzień Hitler zwolnił go z
funkcji kierowcy. Tym razem Maurice nie przyjął pokornie decyzji wodza. Pozwał go do sądu o
odszkodowanie w wysokości 800 marek za pozbawienie pracy i sprawę wygrał.

Maurice został usunięty z SS. Hitler obawiając się, że były przyjaciel może zdradzić tajemnice partyjne
przeprowadził śledztwo. Dowiedział się, że pradziadek Maurice’a był Żydem. Prawdopodobnie tą wiedzą
chciał zapewnić sobie jego milczenie.

Geli przeprowadziła się do mieszkania Hitlera. Stryj zafundował jej złotą klatkę. Miała wszystko.
Prawdopodobnie uczucie, jaką darzył ją Hitler, miało charakter platoniczny – tak twierdzi znawczyni
tematu, austriacka publicystka Anna Maria Sigmund. Wódz w tym czasie romansował już z młodszą o
dwa lata od Geli Ewą Braun.

Maurice poddał się, nie walczył o ukochaną. A ona pewnego dnia, kiedy Hitler zakazał jej wyjazdu do
Wiednia, pod nieobecność stryja popełniła samobójstwo. Miała wtedy 23 lata.

I znów przyjaciele

Maurice i Hitler nie widzieli się przez pięć lat. W styczniu 1933 roku były kierowca pojawił się w kancelarii
kanclerza Rzeszy, prosząc o audiencję. Czuł, że zagraża mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Od momentu,
kiedy Adolf Hitler przejął pełnię władzy w Niemczech, rozpoczęła się czystka. Kierowali nią Himmler i
Heydrich, a Maurice uznawany był przez nich za wroga, za to że wytoczył Hitlerowi proces.

Wódz zareagował serdecznie. Pamiętał o starym druhu. Wspaniałomyślnie wybaczył mu to, że zakochał
się w jego siostrzenicy. Załatwił przywrócenie członkostwa w SS i awans. Wdzięczny Maurice odpłacił
Hitlerowi rok później, tak jak najlepiej umiał. Wziął udział w „nocy długich noży”.

Oddziały SA, którymi dowodził Ernst Röhm, liczyły ponad 3 mln członków i stanowiły realną siłę. Röhma
bali się przedsiębiorcy, bo nie krył się ze swoimi socjalistycznymi poglądami. Obawiali się jego dowódcy
armii, która na mocy postanowień wersalskich mogła liczyć tylko 100 tys. żołnierzy. Hitler widział w SA
siłę, która jest w stanie dokonać zamachu stanu i pozbawić go władzy.

W nocy z 29 na 30 czerwca rozpoczęła się rzeź. Oficjalnie podano, że zabito 77 członków SA, którzy
przygotowywali zamach stanu. Ofiar było o wiele więcej, szacunki mówią, że nawet i 400. Emil Maurice
brał aktywny udział w mordach.

W 1935 roku Maurice postanowił się ożenić. Wybranką jego serca była Hedwig Ploetz. Zgodnie z
przepisami dotyczącymi członków SS miał obowiązek przedstawić dokumenty świadczące o czystości
rasowej swojej i żony. Heinrich Himmler, kiedy dowiedział się, że przodkowie Emila Maurice byli Żydami,
chciał pozbyć się go z SS. W obronie stanął jednak Adolf Hitler. Führer osobiście poświadczył aryjskość
przyjaciela i Himmler musiał ustąpić.

Maurice nie zrobił kariery w SS. Na to nie pozwolił mu Himmler. Zajmował mniej ważne stanowiska w SS.
Służył m.in. w Luftwaffe i był posłem do Reichstagu. Po wojnie skazany został na cztery lata pracy
przymusowej przez sąd denazyfikacyjny. Zmarł w 1972 roku w Monachium.

You might also like