Professional Documents
Culture Documents
o procesach
eramicznych
Romaa Pampuch
Krzysztof Haberko
Marian Kordek
Nauka
o procesach
ceramicznych
Warszawa 1992
Wydawnictwo Naukowe PWN
Okładkę i strony tytułowe projektował
Stanisław Żakowski
Redaktor
Krystyna Jurkowska
Redaktor techniczny
Barbara Penszko
Copyright ©
by Wydawnictwo Naukowe PWN Sp. z o.o.
Warszawa 1992
ISBN 83-01-10415-5
1. Wstęp 7
2. Przemiany fazowe w układach ceramicznych 12
2.1. Wstęp 12
2.2. Równowagi fazowe 14
2.3. Przemiany w jednorodnych fazach stałych , 28
2.3.1. Ogólne pojęcia podstawowe 28
2.3.2. Ważniejsze rodzaje przemian w fazie stałej 56
2.4. Reakcje w fazie stałej 76
2.5. Przemiany fazowe ciało stałe-ciecz 101
2.5.1. Topnienie 101
2.5.2. Rozpuszczanie fazy stałej w cieczach 109
2.6. Odparowanie ciał stałych 112
2.7. Przemiany fazowe ciecz-szkło 118
2.8. Literatura 123
Skorowidz 375
1. Wstęp
7
mikrostruktury decyduje przebieg procesów występujących w toku różnych operacji
wytwarzania materiałów ceramicznych. Zilustrować to można za pomocą na-
stępującego diagramu zaproponowanego przez Stuijtsa:
/ \
mikrostruktura ^ właściwości użytkowe
uformowane końcowe
V:
proszki kształtki spieki wyroby
Materiały elektroniczne
— podłoża układów scalonych, obudowy, podłoża rezystorów
— kondensatory, wzbudniki, rezystory, izolatory elektryczne
— przetworniki elektroakustyczne, elektrody, zapłonniki
— elementy pamięciowe, magnesy, izolatory świec zapłonowych
Kalcynacja połączona z rozkła- Struktura krystaliczna i jej de- Kinetyka i mechanizm prze-
dem termicznym, a w układach fekty, naprężenia wewnętrzne, mian fazowych w tym kinetyka
wieloskładnikowych z reakcją skład fazowy i chemiczny. i mechanizm zarodkowania
chemiczną między fazami-sub- Zanieczyszczenia gazowe, ciek- faz produktów i ich wzrostu.
stratami. łe i stałe. Aglomeracja i agregacja lub de-
Suszenie wymrażające soli. Rozwinięcie powierzchni swo- kohezja składowych cząstek
Wytrącanie i krystalizacja żeli bodnej układu. układu zdyspergowanego.
z roztworów.
Synteza z fazy gazowej.
Synteza hydrotermalna.
WYTWARZANIE ZWAR-
TYCH ZBIORÓW CZĄSTEK
(FORMOWANIE)
Zagęszczanie bezciśnieniowe Stereologia: charakterystyka Odkształcenie zbioru stałych
układów zdyspergowanych. ułożenia cząstek w ich zbio- cząstek pod wpływem obciążeń
Prasowanie tych układów w rach. mechanicznych.
temperaturze pokojowej bez Gradienty gęstości ułożenia Mechanizm i kinetyka płynię-
dodatków lub z dodatkami. cząstek. cia makroskopowego podczas
Prasowanie w podwyższonych Rozkład wielkości porów formowania.
temperaturach bez dodatków w zbiorach cząstek. Wytrzymałość mechaniczna.
lub z dodatkami.
Formowanie wtryskowe pod ci-
śnieniem.
Odlewanie z zawiesin.
Odparowanie cieczy.
Eliminacja organicznych doda-
tków prasowania.
WYPALANIE
Spiekanie bezciśnieniowe bez Mikrostruktura: kształt, wiel- Kinetyka i mechanizm proce-
lub w obecności fazy ciekłej. kość oraz rozkład wielkości sów przenoszenia masy i zagę-
Spiekanie pod ciśnieniem. ziarn, skład fazowy i rozprowa- szczania. Kinetyka i mecha-
dzenie faz, natura granic mię- nizm reakcji w fazie stałej.
dzyziarnowych i międzyfazo- Witryfikacja (zeszklenie).
wych. Rozpuszczanie i wytrącanie faz
stałych. Rekrystalizacja i mig-
racja granic międzyziarnowych.
10
0 specjalności: ceramika oraz technologia ciała stałego, dla których podstawy
technologii ceramicznej są przedmiotem wykładów kursowych, ale także — jako
wprowadzenie do podstaw technologii ceramicznej — dla licznej rzeszy inżynierów
1 przyrodników o innym profilu wykształcenia, wytwarzających i użytkujących
materiały ceramiczne. Sądzimy też, że może być ona pożyteczna również dla
specjalistów jako odświeżenie zapomnianej wiedzy.
2. Przemiany fazowe
w układach ceramicznych
2.1. Wstęp
12
otrzymywanie proszków, ich formowanie, spiekanie (por. tabl. 1.1). Nie będą
omówione np. zagadnienia krystalizacji z cieczy lub z fazy gazowej, ważne dla
otrzymywania monokryształów i cienkich warstw oraz dla technologii metali, mniej
istotne w typowych technologiach ceramicznych. W operacjach jednostkowych
technologii ceramicznej występują natomiast prawie zawsze takie przemiany fazowe,
jak rozkład termiczny, odparowanie, topnienie, chemiczne reakcje między fazami
stałymi oraz między fazą stałą a ciekłą i gazową, a także zeszklenie ciekłych stopów
i często przemiany polimorficzne, przemiany porządek-nieporządek itp. W wyniku
tych przemian zachodzą pożądane lub niepożądane zmiany składu fazowego
i mikrostruktury, stąd też przede wszystkim tym przemianom poświęcono niniejszy
rozdział (por. tabl. 2.1). Główną uwagę zwrócono przy tym na przemiany w fazie
13
2.2. Równowagi fazowe
14
ności, cechami jednorodnej fazy. Konieczny jest tu szerszy komentarz, ponieważ
poglądy na temat jednorodności roztworów stałych są nadal kontrowersyjne.
Najprościej przedstawia się to zagadnienie w przypadku silnie rozcieńczonych
roztworów stałych, tj. zawierających ułamki procenta składników stopowych roz-
puszczonych w strukturze składnika podstawowego. Jak wynika z rys. 2.1, przy
Rys. 2.1. Schematy rozcieńczonych roztworów stałych: substytucyjnego (a) i międzywęzłowego (b)
15
wanych domenami, o symetrii odmiennej od pozostałych części „roztworu stałego".
W tym przypadku podstawowe kryterium jednorodności nie jest spełnione i nie
można mówić o rzeczywistych, jednorodnych roztworach stałych, lecz o układach
wielofazowych.
2
O-°
v — wakancja kationowa
— Fe w pozycjach
tetraedrycznych
podsieci anionowej
Macierzysta
struktura idealna
wprowadzenie do struktury
izolowanych defektów punktowych
Rys. 2.3. Podstruktury powstające w wyniku wzajemnego oddziaływania defektów punktowych (według
Andersona)
16
Przejdźmy obecnie do określenia dalszych podstawowych pojęć. Obok pojęcia
fazy i układu istotne jest także pojęcie liczby niezależnych składników układu. Liczba
niezależnych składników układu jest to najmniejsza liczba rodzajów substancji,
z których można zbudować chemicznie dany układ. Na przykład układ składający
się z trzech faz (lodu, wody i pary wodnej) jednego rodzaju substancji, mianowicie
H 2 O, jest układem jednoskładnikowym, ponieważ, do zbudowania go wystarczy
tylko jeden rodzaj substancji. W układzie tworzonym przez wodę (H 2 O) i sól
kamienną (NaCl) można uważać H 2 O i NaCl za niezależne składniki układu,
ponieważ, z jednej strony, są one niezbędne do zbudowania układu oraz, z drugiej
strony, ich ilości w układzie można zmieniać niezależnie od siebie. Układ ten jest
zatem układem dwuskładnikowym. Z kolei, w układzie tworzonym przez na-
stępujące fazy: CaCO 3 (s), CaO(s) i CO 2 (g) może zachodzić reakcja według
równania: CaO + CO 2 = CaCO 3 . Wynika stąd, że do zbudowania układu koniecz-
[ ne są tu tylko dwie z trzech składowych substancji układu. Jest przy tym obojętne,
które z nich uznamy za niezależne składniki. Budując np. omawiany układ z CaO
i CO 2 , otrzymujemy, dzięki występowaniu wymienionej poprzednio reakcji, również
j CaCO 3 . Układ można również zbudować z CaCO 3 i CaO, ponieważ wtedy CO 2
l powstaje w wyniku reakcji rozkładu CaCO 3 lub z CaCO 3 i C O 2 , ponieważ CaO
j tworzy się wskutek reakcji rozkładu CaCO 3 .
* Przykłady te wskazują, że liczba niezależnych składników układu może być
równa liczbie składowych prostych substancji tworzących układ lub od niej
mniejsza. Liczby te są równe, gdy między składnikami układu nie zachodzą reakcje
chemiczne. Natomiast gdy w układzie mogą zachodzić reakcje między składowymi
substancjami, jak np. w przypadku omówionego układu złożonego z CaCO 3 , CaO
i CO 2 , wówczas liczba niezależnych składników układu jest równa liczbie składo-
wych substancji pomniejszonej o liczbę niezależnych reakcji chemicznych możliwych
w układzie. Przypomnijmy, że pod nazwą składowych substancji układu rozumie się
tylko takie, które mogą występować w postaci odizolowanej granicami fazowymi
(granicami rozdziału faz) od pozostałych substancji układu. Rozpatrzmy w tym
świetle układ, w którym występuje pięć rodzajów substancji, mianowicie C, CO,
CO 2 , H2 i H 2 O. Zgodnie z wymienioną poprzednio regułą, jest to układ o trzech
składnikach niezależnych, ponieważ można tu napisać dwa niezależne od siebie
równania dla możliwych w tym układzie reakcji chemicznych: C + CO 2 = 2CO oraz
CO + H 2 O = CO 2 + H 2 . Z kolei w układzie złożonym z Fe, FeO, F e 2 O 3 i F e 3 O 4
występują dwa niezależne składniki, Fe i O,, a np. w przypadku krzemianów
magnezu (o trwałej wartościowości) jak MgSiO 3 (MgO-SiO 2 ), Mg,SiO 4
(2MgO-SiO2) naturalnymi składnikami niezależnymi są MgO i SiO 2 . Zależnie od
liczby niezależnych składników mówi się o układach jedno-, dwu-, trój- i więcej
składnikowych.
Przejdźmy teraz do omówienia pojęcia stanu równowagi, szczególnie zaś stanu
równowagi fazowej. Z termodynamicznego punktu widzenia stan równowagi można
określić jednoznacznie i wyczerpująco za pomocą odpowiednich funkcji stanu.
Rozpatrzmy początkowo układ wielofazowy i wieloskładnikowy, którego stan zależy
tylko od temperatury, ciśnienia i stężenia składników.
5G = f S# = £ £ f48n{ = 0 (2-1)
l4 = dGj/dn{ (2-2)
18
otrzymujemy
Mi = A = \Ą = • • • = A
lA = lĄ = lĄ = : . = li{ (2-4)
19
Wówczas liczba zmiennych niezależnych układu staje się mniejsza o jeden i regułę faz
zapisać trzeba w postaci
f+s = z+l (2-7)
Regułę faz w tej postaci zapisać można również w przypadku układów złożonych
z faz skondensowanych (cieczy, ciał stałych) o niskiej prężności par. W tym
przypadku wpływ ciśnienia na równowagi fazowe można pominąć i z dobrym
przybliżeniem potraktować ciśnienie jako stałe.
Klasyczna reguła faz wymaga jednak rozszerzenia, gdy mamy do czynienia
z układami, w skład których wchodzą silnie zdyspergowane fazy, np. w przypadku
wielu współczesnych materiałów ceramicznych o drobnoziarnistej mikrostrukturze.
Tutaj nie można pominąć wpływu nadmiarowej energii granic rozdziału faz (energii
powierzchniowej, y) na równowagi fazowe z uwagi na duży udział atomów
położonych na granicach rozdziału faz w ich ogólnej liczbie. Inną dodatkową
zmienną jest gęstość energii odkształceń sprężystych, w. Energia ta gromadzi się
w fazach stałych w wyniku utrudnienia swobodnych zmian struktury w toku
przemian fazowych. W ogólnym przypadku należy również uwzględnić stopień
zdefektowania punktowego i liniowego %, faz stałych, występujących w układzie.
Warto w tym kontekście dodać, że większość eksperymentalnych badań równowag
fazowych prowadzi się w warunkach długotrwałego wygrzewania, w toku którego
stopień zdefektowania punktowego zbliża się do równowagowego, co nie zawsze
zachodzi w przypadku rzeczywistych materiałów. Z tych względów przy rozpa-
trywaniu równowag fazowych układów rzeczywistych celowe jest przyjęcie bardziej
ogólnej definicji entalpii swobodnej mianowicie:
G* = G'(p, T, n\, y, w, z ) (2-8)
Jest zrozumiałe, że przy takiej definicji entalpii swobodnej f+s > z+ 2. W związku
z tym w układach mogą występować dodatkowe fazy, nie przewidywane na
podstawie uwzględniania tylko ciśnienia, temperatury i stężenia. Niemniej jednak
klasyczna reguła faz potraktowana jako punkt odniesienia jest bardzo użyteczna,
podobnie jak idealna sieć przestrzenna jest dobrym punktem odniesienia dla
rzeczywistej struktury krystalicznej, zawierającej liczne defekty w porównaniu
z siecią przestrzenną. W świetle tej dyskusji należy jednak pamiętać, że rozpatrując
równowagi na podstawie klasycznej reguły faz operujemy w wielu przypadkach
tylko pierwszym przybliżeniem, zbliżonym do rzeczywistości w przypadku układów
nie wykazujących znaczniejszego stopnia zdefektowania i znaczniejszych naprężeń
wewnętrznych. Przyjęło się także dość powszechnie mniemanie, że wnioski sfor-
mułowane na podstawie reguły faz są tylko wyidealizowanym punktem odniesienia
również z powodu powolnego przebiegu reakcji i przemian w fazie stałej; wskutek
tego w warunkach procesów technologicznych stan równowagi w rzeczywistych
materiałach osiągany jest tylko w nielicznych przypadkach. O ile pogląd ten jest
w dużej mierze uzasadniony w przypadku tradycyjnych materiałów i surowców,
z natury gruboziarnistych i słabo z sobą wymieszanych, o tyle współczesne
20
technologie, w których operuje się lepiej zdyspergowanymi i zmieszanymi z sobą
surowcami, pozwalają w wielu przypadkach na osiągnięcie warunków równowagi
również i w toku niezbyt długotrwałych procesów technologicznych.
Reasumując można powiedzieć, że analiza równowag fazowych oparta na regule
faz w jej klasycznym ujęciu jest ważnym narzędziem badań w zakresie materiałów
ceramicznych, pod warunkiem uświadomienia sobie w całej rozciągłości większej
złożoności zagadnienia niż w ujęciu klasycznym.
Równowagi fazowe przedstawia się zazwyczaj graficznie, w postaci wykresów
równowag fazowych albo diagramów (równowag) fazowych, które są od wielu lat
codziennym narzędziem pracy technologa ceramika, zajmującego się otrzymywa-
niem i użytkowaniem wielofazowych materiałów ceramicznych. Obszernemu zagad-
nieniu konstrukcji i analizy diagramów fazowych poświęconych jest w związku z tym
wiele specjalistycznych monografii, z których niektóre wymienione są w spisie
literatury na końcu niniejszego rozdziału. Przypomnimy tutaj tylko niektóre
ważniejsze aspekty konstrukcji i analizy diagramów fazowych, konieczne do
zrozumienia dalszego tekstu niniejszej książki. Zasada konstrukcji diagramów
polega na tym, aby punkt był miejscem geometrycznym odpowiadającym zeru stopni
swobody, linia — miejscem geometrycznym odpowiadającym jednemu stopniowi
swobody, pole zaś — miejscem geometrycznym odpowiadającym dwu stopniom
swobody itd.
Liczba faz 1 2 3 4 5
Układ
Niezależne zmienne
Jednoskładnikowy p, 7V const 2 1 0 -
Dwuskładnikowy p, T, xi ^ const 3 2 1 0 -
21
diagramów fazowych, rozpoczynając od układu jednoskładnikowego. Ograniczymy
się tylko do temperatury i ciśnienia jako zmiennych niezależnych (stężenie w przypa-
dku układu jednoskładnikowego jest oczywiście równe jedności lub 100%) i pomiń-
my wpływ energii powierzchniowej, energii odkształceń sprężystych i stopnia
zdefektowania. Naturalnymi współrzędnymi diagramu fazowego są w tym przypad-
ku ciśnienie i temperatura. Zgodnie z tabl. 2.2, gdy występuje w równowadze jedna
faza, układ ma dwa stopnie swobody (możliwa jest równoczesna zmiana temperatury
i ciśnienia w określonym przedziale bez naruszenia warunków równowagi). Z kolei,
współwystępowanie w równowadze dwu faz odpowiada jednemu stopniowi swobo-
dy, wspólwystępowanie zaś trzech faz w równowadze odpowiada zeru stopni
swobody. Odpowiednio, na diagramie fazowym miejscem geometrycznym warun-
ków odpowiadających występowaniu w równowadze jednej fazy jest pole, miejscem
geometrycznym dla współwystępowania dwu faz — linia, a miejscem geometrycz-
nym dla współwystępowania trzech faz — punkt (w miejscu przecięcia się linii).
Przykładowy diagram fazowy układu jednoskładnikowego przedstawiony jest na
rys. 2.4. W przypadku układów dwuskładnikowych mamy do czynienia z trzema
[GPo] _
22
wadze jednej fazy jest pole, miejscem geometrycznym warunków odpowiadających
współwystępowaniu dwu faz w równowadze — linia, a współwystępowaniu w rów-
nowadze trzech faz — punkt (na przecięciu linii). Mowa tu o liniach nierównoległych
do osi współrzędnych, ponieważ dla linii równoległych stałe są dwie zmienne i tego
rodzaju linie odpowiadają występowaniu tylko jednej fazy w równowadze (patrz
tabl. 2.2). Na tym nie kończą się niekonsekwencje w jednoznacznym skorelowaniu
cech geometrycznych diagramu i zmienności układu, ponieważ na omawianym tu
diagramie T-xi występują zarówno rzeczywiste pola występowania jednej trwałej
fazy w równowadze, jak i pola „puste". Zilustrujmy to na przykładzie diagramu
fazowego układu Y 2 O 3 -ZrO 2 przedstawionego na rys. 2.5. Dla prostoty stężenie
1000
23
Dla odróżnienia tych dwu rodzajów pól, pola rzeczywiste czasem zakreskowuje się.
pozostawiając pola „puste" niezakreskowane. Innym, częściej stosowanym sposobem
jest podanie dla poszczególnych pól rodzaju faz występujących w równowadze
w danym przedziale stężeń i temperatur. Ten ostatni sposób wykorzystano również
w opisie diagramu fazowego na rys. 2.5. Linie ograniczające pola „puste", w obrębie
których współwystępują w równowadze ciecz i faza stała, określają, odpowiednio,
skład fazy ciekłej oraz skład fazy stałej znajdujących się w danej temperaturze
w równowadze. Pierwsze z linii nazywane są w związku z tym liniami likwidusu (linia
1 na rys. 2:5), a drugie — liniami solidusu (linia s na rys. 2.5). Jeśli w równowadze
współwystępują dwie fazy stałe, to pola „puste" ograniczone są tylko przez linie
solidusu. W przypadku pól „pustych" można na podstawie diagramu fazowego
określić również udział faz występujących w warunkach równowagi przy danym
sumarycznym stężeniu i w danej temperaturze T. Z reguły dźwigni wynika, że gdy
sumaryczny skład chemiczny układu dany jest np. punktem G leżącym w „pustym"
polu t + c na rys. 2.5, wówczas w temperaturze odpowiadającej rzędnej tego punktu
stosunek ułamka molowego roztworu stałego c do ułamka molowego roztworu
stałego t równy jest stosunkowi długości odcinków linii równoległej do osi stężeń,
wyznaczonych przez punkt G i przecięcie tej linii z liniami solidusu, odpowiednio,
w punktach x, i x2.
Przedstawienie równowag fazowych w układach trójskładnikowych za pomocą
płaskich diagramów jest bardziej złożone. Mamy tu do czynienia z czterema
zmiennymi intensywnymi określającymi stan układu, mianowicie z ciśnieniem,
temperaturą i dwoma niezależnymi stężeniami składników (stężenie trzeciego z nich
otrzymuje się przez odjęcie sumy stężeń dwu składników od 100 w przypadku stężeń
wyrażonych w procentach lub od jedności w przypadku stężeń wyrażonych
w ułamkach molowych). Jeśli ograniczyć się do układów faz skondensowanych
o małych prężnościach par i przyjąć w związku z tym, że p = const, to i tak diagram
fazowy powinien być skonstruowany w układzie trzech współrzędnych przestrzen-
nych, ponieważ, zgodnie z tabl. 2.2, występowaniu w równowadze jednej fazy
odpowiadają trzy stopnie swobody. Dla zobrazowania stężeń składników stosuje się
tu zazwyczaj równoboczny trójkąt, tzw. trójkąt składu, za pomocą którego można
wyrazić wszystkie możliwe składy chemiczne układu trójskładnikowego. Zilust-
rujemy to dokładniej dla składników A, B i C na rys. 2.6. Składy czystych
składników A, B i C dane są punktami położonymi w wierzchołkach trójkąta składu.
Każdy z boków trójkąta odpowiada osiom odciętych układów dwuskładnikowych
przy p = const. Zatem na boku AB trójkąta składu odłożone jest stężenie składnika
B, na boku AC odłożone jest stężenie składnika A, a na boku BC — stężenie
składnika C. Na rysunku 2.6 stężenia te wyrażone są w ułamkach molowych.
W przypadku sumarycznego składu chemicznego układu odpowiadającego np.
punktowi H, ułamki molowe składników A, B i C, t.j. xA, xB i xc, dane są przez
długości odcinków prostopadłych do boków trójkąta, odpowiednio, xA = HG =
= 0,4; xB = HF = 0,4. xc = HE = 0,2. Dodając trzecią zmienną decydującą o stanie
układu, mianowicie temperaturę, otrzymujemy pokazany na rys. 2.7 przestrzenny
diagram fazowy, którego podstawą jest trójkąt składu. Zgodnie z tabl. 2.2 na
24
diagramie takim, dla p = const i T, xt ¥" const, punkt jest miejscem geometrycznym
odpowiadającym współistnieniu czterech faz w równowadze, linia — miejscem
geometrycznym punktów odpowiadających współistnieniu trzech faz, pole — współ-
istnieniu dwu faz, a przestrzeń — miejscem geometrycznym punktów odpowiadają-
cych występowaniu jednej fazy w równowadze.
25
T
Rys. 2.7. Przestrzenny diagram równowag fazowych układu trój-
składnikowego i rzut powierzchni likwidusu na płaszczyznę trój-
kąta składu
26
Rys. 2.8. Trójkąt współtrwałości dla ukła-
du trójskładnikowego CaO Al 2 O,-SiO,
A,S,
Ce-Fe-0(r = 1 K)
log p„
CeO, Fe,0,
Fe,0,
-5
CeFeO3 + Fe3O4
CeO,
CeFeO,+„FeO" „FeO"
-10 CeFeO,
CeO,_ +Fe
Fe Rys. 2.9. Przykładowy diagram równowag
Ce Fe fazowych w układzie współrzędnych zapropo-
nowanych przez Schmalzrieda
27
składników A + B, np.:
Innymi współrzędnymi tego rodzaju diagramów są: logp O 2 = f(l/D, £,: = const.
Przykładowy diagram fazowy tego typu przedstawiono na rys. 2.9.
Bardzo złożonej geometrii i interpretacji diagramów fazowych dla układów
cztero- i więcej składnikowych nie będziemy tu omawiać, tym bardziej, że w tych
przypadkach celowe jest często przedstawienie stosunków fazowych w postaci
analitycznej, a nie graficznej.
28
różnica entalpii swobodnych na jednostkę objętości fazy-substratu a i fazy-produk-
tu przemiany /?, tym większa tendencja do wystąpienia samorzutnej przemiany
fazowej w układzie. W związku z tym moduł różnicy entalpii swobodnej na
jednostkę objętości fazy-produktu i fazy-substratu przemiany nazywany jest też silą
napędową przemiany fazowej.
Z punktu widzenia sposobu, w jaki rozwija się przemiana fazowa, można
wyróżnić dwa główne rodzaje przemian. W przemianach heterogenicznych prze-
mianę zapoczątkowują fluktuacje o znacznej amplitudzie zmian składu lub struktury
albo obydwu cech, zlokalizowane w ograniczonych wymiarowo mikroobszarach
fazy-substratu przemiany fazowej, jak na rys. 2.10a. Te niewielkich roz-
a) b)
Rys. 2.10. Model pierwszych etapów heterogenicznej przemiany fazowej: a) stadium początkowe
i b) stadium późniejsze; c — sle/enic, /; — parametr strukturalny
29
przemiany. Jak wynika dalej z rys. 2.11, granice rozdziału faz są w przypadku
przemiany homogenicznej silnie rozmyte, zarówno w początkowych jak i w dalszych
etapach przemiany. W odróżnieniu od ostrych granic występujących w przemianach
heterogenicznych z zarodkowaniem i wzrostem zarodków, rozmyte granice rozdziału
a) b)
Rys. 2.11. Model pierwszych etapów homogenicznej przemiany fazowej: a) stadium początkowe i b)
stadium późniejsze
30
Rys. 2.12. Przekroje powierzchni G = f(T) Rys. 2.13. Przekroje powierzchni G = f(p) w ukła-
w układzie jednoskładnikowym, w którym wy- dzie jednoskładnikowym, w którym występują
stępują przemiany fazowe pierwszego rzędu (sko- przemiany fazowe pierwszego rzędu (skokowe
kowe zmiany pierwszych pochodnych entalpii zmiany pierwszych pochodnych entalpii swobod-
swobodnej względem temperatury) nej względem ciśnienia)
31
bogatego w składnik B spełnione jest równanie
AGla) = G^2 + G^-GI = 0 (2-10)
Przy składzie c2 ten mikroobszar wzbogaconej w składnik B fazy a jest nietrwały
względem fazy \i o tym samym składzie, z uwagi na większą wartość entalpii
swobodnej (rys. 2.14) i w związku z tym ulega przemianie w fazę fi, czemu towarzyszy
zmiana entalpii swobodnej (na mol)
AGw = G>n-G*cl (2-11)
Sumaryczna zmiana entalpii swobodnej na mol utworzonego w ten sposób zarodka
fazy ft wynosi
A G = A G(a) + A G(b) = G?2 + G* - Gf + Gf2 - G?2 = (Gf2 - Gf) + G"CI (2-12)
Z równania (2-10) wynika, że
G^ = Gt~G^=-(G^-G^) (2-13)
Ponieważ
(G'C1 - Gl)l(c2 - c) % (dGx/dc% (2-14)
więc równanie (2-12) można napisać w postaci
32
mieszalności poniżej Tc. Jak wynika z rys. 2.15a, w temperaturach poniżej Tc
przekrój izobaryczny powierzchni entalpii swobodnej w funkcji stężenia, G = f(c),
tworzy jedną ciągłą krzywą z dwoma minimami. Stężenia składników A i B we
współwystępujących w równowadze fazach a i /?, tj. ca/i i cPx, leżą na wspólnej stycznej
C"P c b2 c?"
Jl 1 i [ i i
1,0 - j ^ ^
1
T/h
0,8 _ y \ \
/ \ \
/ / \ \
0.6 -1V II b
\ \
L\ \A
Y
\ A
0,4
D \
\
i \
0,2 -i \
Rys. 2.15. Równowagi fazowe w układach z luką i \
wzajemnej mieszalności: przykładowe zmiany entalpii i \
i i i , !
swobodnej ze stężeniem w temperaturze względnej 0 20 60 80 100 %B
T/Tc = 0,8 (a) ora/ diagram równowag fazowych (b) 100% A 0
(2-16)
Ponieważ
= dGJdnA (2-17)
więc
= (dGJdnA)cft« (2-18)
Na diagramie fazowym przedstawionym na rys. 2.15b miejsce geometryczne stężeń
spełniających ten warunek zaznaczone jest ciągłą linią. Z rysunku 2.15a wynika dalej,
że dla T < Tc występują punkty przegięcia krzywej G = f(c), tj. punkty, dla których
spełniony jest warunek
34
IPHJi
//'///WiL
FxLLy//E3s
/////FWS.
i Ij
i
Rys. 2.16. Przykładowa morfologia dwufazowego Rys. 2.17. Przykładowa morfologia dwufazowego
produktu przemiany powstałego w wyniku hete- produktu przemiany powstałego w wyniku ho-
rogenicznej przemiany fazowej z zarodkowa- mogenicznej przemiany fazowej (bez. utworzenia
niem; obszary jednej z, faz zakreskowane, drugiej zarodków); obszary jednej z faz zakreskowane,
— nie zakreskowane drugiej — nie zakreskowane
(8G/dT)p= -S
oraz
(8G/dp)T = V
gdzie Fjest objętością molową, S ~ entropią, wykazują nieciągłość w temperaturze
równowagowej lub pod ciśnieniem równowagowym. W temperaturze równowago-
wej nieciągłość wykazują również zmiany entalpii oraz ciepła molowego cp (które jest
funkcją entropii) z temperaturą. Przedstawiono to na rys. 2.18 i 2.19. Ponieważ
skokowym zmianom ulegają pierwsze pochodne entalpii swobodnej, przemiany takie
nazywane są także przemianami pierwszego rzędu. Do przemian fazowych pierwszego
rzędu należą m.in. topnienie, przemiany martenzytyczne, przemiany polimorficzne
i niektóre przemiany porządek-nieporządek. Z powyższych charakterystyk wynika
także, iż przemiany pierwszego rzędu powinny być także przemianami heterogenicz-
nymi.
Obok przemian fazowych pierwszego rzędu można także wyróżnić przemiany
drugiego rzędu, tj. takie, w toku których nieciągłym zmianom ulegają drugie
pochodne entalpii swobodnej, natomiast objętość molowa, entropia i entalpia
zmieniają się w sposób ciągły. Jest to możliwe, gdy w pobliżu np. temperatury
35
T a b l i c a 2.3. Ogólna klasyfikacja przemian, których substratem jest jedna faza stała
Zapoczątko-
wanie prze- Wzrost fazy-produktu Przykładowe przemiany
miany
1. Przemiany aktywowany drogą dyfuzji na małe porządek-nieporządek,
heteroge- termicznie odległości polimorficzne, rekrystali-
niczne, tj. z wzrost zarod- zacja
utworze- ków
niem za-
rodków
i ich roz-
rostem aktywowany drogą dyfuzji na duże wytrącanie z przesyconych
termicznie odległości roztworów stałych
wzrost zarod-
ków
atermiczny martenzytyczne
wzrost zarod-
ków
2. Przemiany
homogeni- rozpad spinodalny,
czne porządek-nieporządek
To
temperatura, T temperatura, T
Rys. 2.18. Zmiany entalpii z temperaturą w Rys. 2.19. Zmiany ciepła właściwego z temperatu-
przypadku przemian fazowych pierwszego rą w przypadku przemian fazowych pierwszego
rzędu rzędu
36
w drugich pochodnych entalpii swobodnej względem temperatury lub ciśnienia.
W przemianach drugiego rzędu obserwuje się więc ciągłe zmiany objętości molowej
i ciepła molowego, skokowym zmianom ulegają natomiast np. współczynniki
temperaturowe ciepła molowego i objętości molowej. Do przemian drugiego rzędu
należą np. niektóre przemiany porządek-nieporządek. Możliwe są również przemia-
ny rzędu wyższego niż drugi, lecz ma to raczej znaczenie teoretyczne.
W rzeczywistych układach przemiany z zarodkowaniem i rozrostem zarodków
(przemiany heterogeniczne) z reguły nie występują w temperaturze równowagowej,
To, czy pod ciśnieniem równowagowym, p0. Przyczyną jest konieczność pokonania
bariery energii przy tworzeniu zarodków. Rozpatrzmy na początek najprostszy
przypadek, w którym można pominąć wpływ energii odkształceń sprężystych,
a mianowicie kondensację pary wodnej (faza a) z utworzeniem wody (faza fi)
w zakresie temperatur T ^ T o , w którym Agchem ^ 0. Diagram fazowy rozpat-
rywanego układu przedstawiony jest na rys. 2.21. Punkt a leży w obszarze trwałości
To
temperaturo, T temperatura, 7"
Rys. 2.20. Przekroje powierzchni G = i(T,p) Rys. 2.21. Wycinek diagramu równowag fazo-
w układzie jednoskładnikowym, w którym prze- wych układu jednoskładnikowego obejmujący
mianie fazowej towarzyszą ciągłe zmiany entalpii obszary występowania cieczy i pary
oraz skokowe zmiany wyższych pochodnych en-
talpii swobodnej
37
aż do temperatur danych linią CD, jednorodna faza substrat (para) znajduje się
w stanie metastabilnym i mimo że /lt/chcm < 0, przemiana nie zachodzi z powodu
trudności zapoczątkowania przemiany fazowej. W przypadku rozpatrywanego tu
układu można to wyjaśnić koniecznością utworzenia granic rozdziału w jednorodnej
macierzystej fazie-substracie. Konieczny jest do tego wkład energii, ponieważ
granice rozdziału odznaczają się nadmiarem entalpii swobodnej w porównaniu
z wnętrzem (objętością) faz. Ten nadmiar, w odniesieniu do jednostkowej powierz-
chni, nazywany jest też energią powierzchniową, y. Zatem, mimo że przechłodzenie
pary poniżej To wiąże się z pojawieniem się niezerowej siły napędowej przemiany,
całkowita zmiana entalpii swobodnej układu może być nieujemna i samorzutna
przemiana może nie nastąpić. Rozpatrzmy to ilościowo. Jeśli przez AG oznaczymy
zmianę entalpii swobodnej towarzyszącą utworzeniu w ośrodku fazy substratu prze-
miany jednego zarodka fazy produktu przemiany, to wówczas można napisać, że
AG =VAgchcm + Sy (2-19)
W zakresie temperatur i ciśnień, w którym para jest nietrwała, Agchem < 0, natomiast
y jest zawsze > 0. Jak widać z rys. 2.22, w związku z dużym udziałem atomów
znajdujących się na granicy rozdziału, przy małych promieniach zarodka przeważa
drugi, dodatni człon prawej strony równania (2-20). Wypadkowa zmiana entalpii
swobodnej towarzysząca utworzeniu małych zarodków jest zatem również dodatnia.
Dopiero gdy zarodki osiągną promień równy promieniowi krytycznemu r* lub
38
większy, pierwszy, objętościowy człon równania (2-20) zaczyna przeważać. Zarodki,
które w wyniku fluktuacji osiągnęły wielkość odpowiadającą r*, mogą więc rozrastać
się samorzutnie, ponieważ towarzyszy temu spadek entalpii swobodnej. Promień
krytyczny zarodków /•* oraz barierę energii. 1(7*. którą trzeba pokonać, aby
umożliwić samorzutny rozrost zarodków, można wyliczyć, różniczkując AG = f(r)
w punkcie maksimum, tj. kiedy (dAG/or) = 0. Otrzymujemy w ten sposób, że
r
* = ~2y/Agchen (2-21)
Gdy r = r*, wówczas AG = AG*. Podstawiając wyliczoną wartość r* do równania
(2-20), otrzymuje się, że
AG* = (2-22)
Z równania (2-22) wynika, że bariera energii AG* zmniejsza się silnie z prze-
chłodzeniem układu względem temperatury równowagowej, AT = T—To, ponieważ
z AT zwiększa się także /1<ychcm (por. rys. 2.23). Natomiast gdy temperatura układu
39
o promieniu krytycznym r* w tej jednostkowej objętości jest równa
(2-23)
40
wzrostu zarodków o promieniu krytycznym r* w funkcji temperatury, wyliczoną na
podstawie równania (2-53) z dalszej części tekstu. Szybkość wzrostu zarodków
0 promieniu krytycznym, również zerowa w temperaturze To, wzrasta jednak
szybciej w temperaturach nieco niższych od To aniżeli szybkość zarodkowania.
Nawiązując do rys. 2.21, można zatem powiedzieć, że obszar pomiędzy liniami AB
1 CD na tym rysunku, tzw. obszar metastabilności fazy-substratu, jest obszarem
odpowiadającym największej szybkości wzrostu już istniejących zarodków o promie-
niu krytycznym. Natomiast do utworzenia takich zarodków konieczne jest znaczne
przechłodzenie układu poniżej temperatury równowagowej, do temperatur danych
linią CD.
Wprowadzenie kropel cieczy lub cząstek stałych do rozpatrywanego tu układu
jednorodnej pary powoduje przemianę fazową para-ciecz już w obszarze metastabil-
ności pary. Obecność kropel lub cząstek przekształca układ w układ dwufazowy,
w którym występują granice rozdziału faz. Pozwala to na obniżenie bariery energii
zarodkowania w porównaniu z układem jednorodnej pary. Jeśli np. kąt zwilżania
cząstek przez zarodki o kształcie wycinka kulistego jest równy 0, to bariera energii
występująca przy zarodkowaniu wynosi
6
AG* = - i ^ fC + coseKljosff)
3(^)2 I
4
J
Równanie (2-26) różni się od równania (2-22) czynnikiem w nawiasach klamrowych.
Dla dowolnej wartości k;jta zwilżania 0 mniejszego od 180°, bariera energii
występująca przy zarodkowaniu ulega zatem zmniejszeniu. W przypadku gdy
0 = 60 , bariera energii jest równa tylko 1/6 wartości bariery energii przy zarod-
kowaniu w jednorodnej fazie-substrade, a przy kącie 0 = 0° jest równa zeru.
Gdy przemiany fazowe pierwszego rzędu z zarodkowaniem i wzrostem zarodków
zachodzą w stałym ośrodku fazy-substratu, zmiany struktury i objętości właściwej
muszą wywołać odkształcenie sprężyste stałych zarodków fazy-produktu lub stałej
osnowy fazy-substratu przemiany, albo obydwu faz łącznie. W zarodkach i/lub
w fazie-substracie wykształca się zatem i magazynuje znaczna energia odkształceń
sprężystych. W odróżnieniu od omówionej poprzednio przemiany para-ciecz, nie
można tu pominąć wpływu energii odkształceń sprężystych.
Rozpatrzmy w związku z tym (wg Nabarro) wpływ jednorodnej ekspansji lub
skurczu towarzyszących zmianom struktury przy przejściu jednostkowej objętości
stałej fazy-substratu przemiany w fazę-produkt przemiany. Jeśli wstępnie założymy,
że powstanie zarodka, wiążące się z ekspansją lub skurczem w miejscu powstania
zarodka, wywołuje, odpowiednio, skurcz lub ekspansję stałego ośrodka fazy-sub-
stratu przemiany, to dla sferoidalnych zarodków, o osi równikowej r i osi polarnej t,
energia odkształceń sprężystych na jednostkę objętości utworzonego zarodka, tj.
gęstość energii odkształceń sprężystych, dana jest przez równanie
2
Wl=^JAV/V) tk(t/r) (2-27)
w którym /im jest modułem ścinania (sztywności) osnowy (fazy-substratu), a AV/V
jest względną zmianą objętości towarzyszącą przemianie; if/(t/r) jest funkcją zależną
41
od kształtu zarodka, której wartość dla kilku typowych kształtów zarodka wynosi
1 dla t/r = 1 (kula)
0,75 dla t/r > 1 (pręt)
(3/4)(f/r) dla tir -ą 1 (dysk)
Zmiany ij/(t/r) ze stosunkiem t/r przedstawiono na rys. 2.25. Z rysunku tego wynika,
że najmniejsze wartości gęstości energii sprężystej występują w przypadku zarodków
1p {t/r)
42
do czynienia z jednorodnym odkształceniem wskutek ścinania, to wartość tego
odkształcenia jest w przybliżeniu równa (t/r)tg4>, gdzie 4> J e s t kątem ścinania
struktury występującej w zarodku w porównaniu ze strukturą osnowy (por. rys.
2.26). Gęstość energii odkształceń sprężystych wynosi tutaj
Ash(t/r) (2-29)
2
gdzie Ash = (/i/2)tg (j). Modyfikując konsekwentnie równanie (2-20) przez uwzględ-
nienie również wpływu gęstości energii odkształceń sprężystych na zmianę entalpii
swobodnej przy utworzeniu zarodka w fazie-substracie oraz przyjmując, że zarodek
ma kształt dysku o powierzchni S x 2nr2 i objętości V x (4/3)nr2t*, otrzymujemy
AG % (4/3)Kr2t(Agchem) + 2nr2y + (4/3)nrt2A (2-30)
gdzie A = ^ d i l + ^ s h . Przyrównując do zera d(AG)/dt i d(AG)/dr otrzymujemy
następujące wyrażenia na wymiary krytyczne zarodków i na barierę energii
zarodkowania
t* = - 2ylAgc h e m r* = 4Ay/(AgcheJ2 (2-31)
G* = (^\A2y3/(Agehem)* (2-32)
Równania (2-31) i (2-32) są ściśle słuszne tylko dla założonych warunków i dla
t/r < 0,1. Trzeba je zmodyfikować, uwzględniając rodzaj granic rozdziału faz oraz
odkształcenie sprężyste struktury zarodka i/lub osnowy. Zależy to od stałych
sprężystości układu oraz od natury zmian struktury podczas przemiany fazowej
[por. równ. (2-71)].
Aspekty strukturalne zarodkowania omówione są bardziej szczegółowo w dal-
szym tekście niniejszego punktu, a także przy omawianiu różnych ważniejszych
rodzajów przemian fazowych w dalszych punktach rozdziału. W związku z tym na
razie poprzestaniemy na ogólnym zasygnalizowaniu wpływu gęstości energii od-
kształceń sprężystych na zarodkowanie.
Ogólny komentarz należy również poświęcić wpływowi energii granic rozdziału
faz. Duży wkład energii potrzebny do utworzenia tych granic w jednorodnej
objętości fazy-substratu utrudnia zarodkowanie fazy produktu w objętości i powo-
duje, że w wielu przypadkach zarodki tworzą się nie w objętości jednorodnej
fazy substratu, lecz w miejscach występowania nieciągłości jej struktury. Takimi
uprzywilejowanymi miejscami zarodkowania są np. granice ziarn, dyslokacje i po-
wierzchnie wtrąceń obcych faz stałych. Jeśli sferoidalny zarodek tworzy się na
granicy fazy-substratu według schematu podanego na rys. 2.27, to pierwotna granica
rozdziału (granica ziarn) o rozwinięciu powierzchni nr1 i energii y™ zanika i pojawia
się nowa granica rozdziału faz o energii yPot oraz rozwinięciu powierzchni 2nr2.
W tym przypadku równanie (2-30) trzeba zapisać w postaci
43
Rys. 2.27. Powstawanie zarodka fazy-produktu na
granicy ziarnowej polikrystalicznej fazy-substratu
(osnowy)
gdzie indeksy aa oraz fia odnoszą się, odpowiednio, do granic ziarn substratu
a i granic rozdziału faz j8-a. Przyrównując do zera d(AG)/dr i d(AG)/dt, otrzymujemy,
podobnie jak w poprzednio omawianych przypadkach, że
t* — — (2-34)
1
(2-35)
44
już zasygnalizowano w tabl. 2.3, przenoszenie masy konieczne przy przemianach
fazowych w jednorodnej początkowo fazie-substracie przemiany zachodzić może
albo drogą dyfuzji, tj. chaotycznych przemieszczeń pojedynczych atomów na
odległość większą od odległości międzyatomowej, albo drogą bezdyfuzyjną. Pod
nazwą bezdyfuzyjne przemiany fazowe rozumie się takie przemiany, podczas których
struktura fazy-substratu przemiany ulega przekształceniu w strukturę fazy-produk-
tu bez zmiany wzajemnych położeń najbliższych sąsiadów danego atomu struktury
krystalicznej, inaczej mówiąc — bez potrzeby przemieszczania się pojedynczych
atomów na odległość większą od odległości międzyatomowej. Gdy podczas przemia-
ny fazowej nie występuje zmiana składu chemicznego fazy-produktu w porównaniu
z fazą substratem przemiany, wówczas mechanizm bezdyfuzyjny jest bardziej
naturalny dla struktury krystalicznej niż dyfuzja, która jest typowa dla gazów
i cieczy. Dominację mechanizmu bezdyfuzyjnego stwierdzono istotnie we wszystkich
przemianach fazowych w krystalicznych ciałach stałych, w toku których nie
zachodzą istotne zmiany składu chemicznego faz-produktów w porównaniu z faza-
mi-substratami. Cechami tymi odznaczają się przemiany martenzytyczne oraz wiele
przemian polimorficznych.
W celu zilustrowania podstawowych cech bezdyfuzyjnego mechanizmu przemian
fazowych w krystalicznych ciałach stałych posłużmy się, dla poglądowości, prostym
przykładem dotyczącym układów metalicznych. Na rysunku 2.28 przedstawiono
45
przemieszczenia wszystkich atomów na odległości mniejsze od odległości między-
atomowej. Jest oczywiste, że wymaga to mniejszego wkładu energii aniżeli chaotycz-
ne przemieszczanie się pojedynczych atomów na większe odległości, takie jakie
następuje wskutek dyfuzji.
Jak wynika dalej z rys. 2.28, w wyniku bezdyfuzyjnego mechanizmu przemiany
fazowej obserwuje się wzajemną orientację struktury fazy-substratu i fazy-produktu
przemiany. W rozpatrywanym na rys. 2.28 przypadku istotnie występuje odpowied-
niość struktury fazy-substratu i fazy-produktu, charakteryzująca się tym, że
następujące kierunki krystalograficzne obydwu faz są równoległe do siebie
[lT0]J|[100] o
[H0]c||[010]o
[001] c ||[001] o
Równoległe są również następujące płaszczyzny krystalograficzne
(110)c||(100)o
Indeksy c i o oznaczają, odpowiednio, fazę o strukturze regularnej i ortorombowej.
Jeśli znana jest odpowiedniość struktur, można na podstawie parametrów siecio-
wych obydwu struktur określić wielkość skorelowanych przemieszczeń zbioru
atomów i tym samym wielkość odkształceń struktury występujących w toku
przemiany. W rozpatrywanym tu przypadku, względne odkształcenia wzdłuż głów-
nych osi komórki elementarnej fazy ortorombowej wynoszą
= 3,5%
<:, = (an-ac)/ac= - 5 . 1 %
przy czym ac jest długością krawędzi komórki elementarnej fazy regularnej; a0, b0
i c0 są długościami krawędzi komórki elementarnej fazy ortorombowej. Z danych
tych wynika, że przemiana wymaga skorelowanych przesunięć pozycji atomów na
odległości, które są tylko małym ułamkiem odległości międzyatomowych (odkształ-
cenia Baina).
W wielu przypadkach skorelowane przesunięcia wielu atomów muszą być
bardziej złożone, aby doprowadzić do zmian struktury związanych z przemianą
fazową. Przesunięcia te zachodzą jednak w taki sposób, aby zapewnić zgodność
struktur fazy-substratu i fazy-produktu przemiany przynajmniej na jednej płasz-
czyźnie położonej na styku obydwu faz. Wynika to z dążności układu do tworzenia
pomiędzy osnową fazy-substratu i zarodkami fazy-produktu przemiany granic
rozdziału o możliwie najniższej nadmiarowej entalpii swobodnej. Jak o tym będzie
mowa dalej, granice rozdziału zapewniające ciągłość struktury na granicy od-
znaczają się najmniejszymi z możliwych nadmiarowymi entalpiami swobodnymi.
Wzajemne dostosowanie obydwu struktur i utworzenie takich granic wymaga
jednak często dużych odkształceń i pociąga za sobą zmagazynowanie znacznych
46
energii odkształceń sprężystych w układzie. Kompromis pomiędzy tendencją do
tworzenia granic rozdziału o możliwie niskiej nadmiarowej entalpii swobodnej
i tendencją do zminimalizowania energii odkształceń sprężystych może być osiąg-
nięty w przemianach typu ścinania. W przemianach tych nieodkształcone pozostają
tylko pewne płaszczyzny atomowe fazy-substratu i fazy-produktu stykające się
z sobą wzdłuż granicy rozdziału. Są to tzw. płaszczyzny habitus. Zgodnie z tym,
przemiany tego rodzaju nazywa się, z krystalograficznego punktu widzenia, przemia-
nami fazowymi wskutek ścinania z niezmienniczą płaszczyzną habitus.
Omówmy teraz przemianę bezdyfuzyjną, w której występuje zarówno odkształ-
cenie Baina jak i odkształcenie wskutek ścinania z niezmienniczą płaszczyzną
habitus. Jest to najczęściej występujący typ przemian bezdyfuzyjnych, ponieważ poza
bardzo prostymi przemianami, jak omówiona poprzednio w układzie Au-Cd, samo
odkształcenie Baina nie pozwala na zachowanie niezmienniczej płaszczyzny habitus.
Zasadnicze cechy takich przemian ilustrują schematy na rys. 2.29. Niech struktura
fazy macierzystej (a) w obszarze, w którym tworzy się zarodek fazy-produktu
przemiany, ulega początkowo odkształceniu Baina, jak na schemacie (b). Ponieważ
prowadzi to do znacznego odkształcenia osnowy fazy macierzystej, korzystne są
dalsze odkształcenia prowadzące do odtworzenia w przybliżeniu pierwotnego
b) c)
LL
d)
u TT TT 1
rr'i / / / / / / /
//////////
n./,////,//,/
777/ / /,/ / / /
/ / / / / / / uj
un1 11\\\111\11\I 1 1
i
Rys. 2.29. Schemat zmian struktury w toku bezdyfuzyjnych przemian fazowych: a) struktura wyjściowa; b)
zmiany struktury wywołane przez jednorodne ścinanie (odkształcenie Baina); c) zmiany struktury
wywołane zachowawczym poślizgiem dyslokacji; d) odkształcenie wskutek ścinania połączonego z pośliz-
giem dyslokacji z odtworzeniem pierwotnego kształtu obszaru ulegającego przemianie; e) odtworzenie
pierwotnego kształtu obszaru ulegającego przemianie wskutek zbliźniaczenia
47
kształtu obszaru, w którym powstał zarodek. Jest to możliwe, gdy struktura (b) albo
ulega ścinaniu wskutek poślizgu dyslokacji z utworzeniem struktury pokazanej na
schemacie (d), albo ulega zbliźniaczeniu (e). Dwuwymiarowy rys. 2.29 nie pozwala
zobrazować rotacji całego bloku atomów towarzyszącej często tym zmianom.
Adekwatność omówionego modelu bezdyfuzyjnych przemian fazowych potwierdziły
liczne obserwacje, szczególnie w układach metali, w których stwierdzono wy-
stępowanie wzajemnej orientacji struktur fazy-substratu i fazy-produktu przewidy-
wanej przez model. Podparciem jest także stwierdzana pod mikroskopem elektro-
nowym duża gęstość dyslokacji w fazach-produktach tego rodzaju przemian,
ponieważ zmianom struktury towarzyszy poślizg dyslokacji.
Bezdyfuzyjny mechanizm przemian fazowych nie musi występować zawsze
w czystej postaci. W przypadku przemian w tlenkach można sobie wyobrazić np.
przemiany, w których jedna z podsieci, najczęściej podsieci mniej ruchliwych
dyfuzyjnie anionów, ulega małym skorelowanym przesunięciom bezdyfuzyjnym,
natomiast bardziej ruchliwe kationy przemieszczają się drogą dyfuzji. Taki model
objaśnia racjonalnie zmiany struktury występujące podczas przemian fazowych
A(s) = B(s) + C(g), tj. podczas rozkładu termicznego wielu substancji ceramicznych.
Są one szczegółowo omówione w p. 2.3.2.3 niniejszego rozdziału. Niezależnie jednak
od tego, czy udział procesów dyfuzyjnych jest niewielki czy dość znaczący, dla
większości przemian w fazach krystalicznych charakterystyczna jest dobra wzajemna
orientacja struktury fazy-substratu i fazy-produktu przemiany. Wiąże się to
najprawdopodobniej z tendencją układu do minimalizacji nadmiarowej entalpii
swobodnej granic rozdziału faz.
Ten ważny w przemianach w fazie stałej czynnik będzie teraz omówiony nieco
szerzej. W zależności od zgodności struktur fazy-substratu i fazy-produktu przemia-
ny na styku obydwu faz wzdłuż granicy rozdziału faz, rozróżnia się trzy podstawowe
rodzaje granic rozdziału faz. Jeśli po obydwu stronach granicy występuje pełna
zgodność obydwu struktur (rys. 2.30a), mówi się o granicy koherentnej. Koherentne
granice rozdziału faz mają niskie nadmiarowe entalpie swobodne (energie powierzch-
niowe) wahające się od 0,01 do 0,05 J/m2. Z równań (2-31)—(2-35) wynika, że gdy
istnieje możliwość utworzenia granic koherentnych, wówczas zarodkowanie fa-
zy-produktu w jednorodnej fazie-substracie jest stosunkowo łatwe. Niemniej tylko
rzadko zdarza się, iż określone płaszczyzny krystalograficzne struktury fazy-sub-
i i l i i i i i i i i /-j i 1X1X1X1X1X1X1
P P P P P P p P p O O-F-t- - " ~ " - " - ^ ~
I I H-H—h II I I \ / \
o—o-t-»—•—»-i-o—p p—p—or%—•
p—p—p—p—p—p—p p—p—p—p—p—p—p
Rys. 2.30. Zarodki fazy produktu oddzielone od osnowy fazy-substratu: koherentnymi (a), pótkoherent-
nymi (b) i niekoherentnymi (c) granicami rozdziału faz
48
_i
stratu i fazy-produktu mają identyczne położenia atomów, co jest konieczne do
utworzenia granic koherentnych. Niech równoległe do granicy rozdziału równo-
wagowe odległości międzyatomowe obydwu faz stykających się na granicy, od-
powiednio a" i a", dla substratu i produktu, są takie, że a\ > a°, ich niedostosowanie
zaś określa parametr niedostosowania
<50 = (a?-a2)/a? (2-37)
Ciągłość płaszczyzn atomowych przy przejściu od jednej do drugiej fazy przez
granice rozdziału można zapewnić drogą odkształcenia sprężystego jednej lub
obydwu faz, tak aby odstępy międzyatomowe w stykających się płaszczyznach
obydwu faz stały się identyczne. Jeśli niedostosowanie nieodkształconych struktur
fazy-substratu i fazy-produktu dane jest przez parametr niedostosowania ó°,
a rzeczywiste niedostosowanie występujące w toku zarodkowania wynosi
d = (a1-a2)/a°l (2-38)
to odkształcenie konieczne do zachowania koherencji obydwu faz na granicy
rozdziału faz w przypadku zarodka jest równe
(2-39)
a w przypadku osnowy fazy-substratu
? (2-40)
W wyniku odkształcenia powstaje zmagazynowana energia odkształceń sprężystych,
której wartość zależy od stosunku stałych sprężystości zarodka i osnowy. Jeśli E1
i E2 oznaczają, odpowiednio, moduły Younga osnowy i zarodka, a vt oraz v2
— odpowiednie liczby Poissona, to otrzymuje się
a) w przypadku jednakowej sprężystości osnowy i zarodka ( £ 1 = E2 = E)
w = Ee 2 /(l-v) (2-41)
b) w przypadku sztywnej, nieodkształcającej się osnowy (£ x J> E2)
w = 3£2e|/[2(l-v2)] (2-42)
c) w przypadku sztywnego, nieodkształcającego się zarodka (Et <ś E2)
w = 3£,ef/(l-v 1 ) (2-43)
Gęstość zmagazynowanej energii odkształceń sprężystych podana w równaniach
(2-41)—(2-43) nie zależy od kształtu zarodków. Schematycznie wzrost gęstości energii
odkształceń sprężystych dla granic koherentnych w zależności od parametru
niedostosowania struktur ilustruje krzywa a na rys. 2.31. Odkształcenia sprężyste na
granicy rozdziału mogą ulec zmniejszeniu, gdy na tej granicy powstaną dyslokacje,
tzw. dyslokacje granic rozdziału faz, i ukształtuje się struktura granic rozdziału
pokazana na rys. 2.30b. Takie granice rozdziału noszą nazwę granic półkoherentnych.
Jeśli, upraszczając, przyjmie się, że odkształceniu ulega tylko faza o mniejszych
odstępach międzyatomowych, to odkształcenie jej struktury można zmniejszyć,
50
zarodków niekoherentnych, tj. oddzielonych od osnowy granicami niekoherentnymi.
Jest to możliwe dopiero w dalszych stadiach, kiedy utworzą się zarodki o wielkości
większej od krytycznej, tj. wówczas, gdy przyrost entalpii swobodnej związany
z utworzeniem granic rozdziału odgrywa już mniejszą rolę niż przyrost entalpii
swobodnej wskutek wykształcenia się energii odkształceń sprężystych. Z tych
względów za typowe dla zarodkowania można przyjąć wykształcanie się początkowo
koherentnych granic rozdziału faz, a dopiero przy dalszym samorzutnym rozroście
zarodków rozwarstwianie się spójnych, koherentnych granic rozdziału, co prowadzi
do rozładowania się energii odkształceń sprężystych. Niemniej jednak pierwotna
wzajemna orientacja struktur obydwu faz zostaje przy tym zachowana. Tłumaczy to
dość powszechnie występującą dobrą wzajemną orientację struktur fazy-substratu
i fazy-produktu przemiany w przemianach fazowych w ośrodkach krystalicznych.
Kontynuacją etapu zarodkowania jest etap rozrostu fazy-produktu przemiany.
Celowe jest rozpatrzenie tego stadium najpierw dla przemian zachodzących bez
zmiany składu chemicznego, a następnie dla przemian, którym towarzyszą zmiany
składu chemicznego. W pierwszym przypadku najwolniejszym aktem elementarnym
jest przeskok aktywowanych termicznie atomów przez granicę rozdziału faz,
oddzielającą krytyczny zarodek fazy-produktu /? od fazy-substratu a. W związku
z takim mechanizmem etapu rozrostu fazy-produktu mówi się też o przemianie
kontrolowanej przez procesy na granicach faz. Gdy w toku przemiany występuje
zmiana składu chemicznego, wówczas najwolniejszym aktem przemiany jest najczęś-
ciej dyfuzja atomów w ośrodku fazy-substratu do granicy rozdziału faz. Są to
oczywiście tylko dwa graniczne przypadki, ponieważ rozrost faz może być kont-
rolowany przez kombinację pierwszego i drugiego z mechanizmów.
Omówmy najpierw rozrost kontrolowany przez procesy na granicach rozdziału
faz. Niech AGD oznacza energię aktywacji przeskoku atomu przez granicę rozdziału
faz. W przypadku przemiany a-/? bez zmiany składu chemicznego zmiana entalpii
swobodnej przy przeskoku jednego atomu wynosi QAgchem, gdzie Q jest objętością
atomu. Bariera energii dla przeskoku jednego atomu z fazy a do fazy /? (tj.
w kierunku spadku potencjału chemicznego) jest równa AGD, podczas gdy bariera
energii dla przeskoku w kierunku przeciwnym wynosi AGD — QAgchem. Ilustruje to
schematycznie rys. 2.32. Ponieważ rozpatrujemy tu przemiany samorzutne, tj. takie,
w których Agchem < 0, bariera energii dla przeskoków w kierunku wzrostu poten-
cjału chemicznego (/? -» a) jest znacznie większa niż w kierunku a -> /?. Wypadkowa
AG0-QAgchm
51
szybkość przeskoków atomów z osnowy fazy-substratu a. do fazy-produktu prze-
miany jS na jednostkę powierzchni granicy rozdziału faz wynosi
dn-^/dt = svexpl-AGD/(kT)-]-svexpl-(AGD-QAgchem)/(kT)-] =
= sv{exp[-zlG D /(/cT)]}{l-exp[Ozl0 che J(/cT)]} (2-46)
gdzie s jest liczbą atomów położonych na granicy rozdziału na jednostkę powierz-
chni granicy, v jest częstością drgań atomów. Szybkość wzrostu fazy-produktu,
fi [m/s], wynosi więc
U = (dn^/dOfi = V{exp[-zlG D /(/cT)]} {1 -exp[GJ0 chein /(fcT)]} (2-47)
gdzie Aj- jest długością drogi przeskoku atomów przez granicę rozdziału faz. Droga k}
jest także równa objętości fazy-produktu, fi, powstającej w wyniku przesunięcia
I m 2 granicy rozdziału na odległość równą jednej odległości przeskoku, k-s — sQ.
Można określić efektywny współczynnik dyfuzji, który należy tu utożsamić ze
współczynnikiem dyfuzji przez granice rozdziału faz, Dgb<5gb, przy czym óBb oznacza
szerokość granicy rozdziału faz
Dgb<5gb = AJ2vexp[-z4GD/(/cT)] (2-48)
Na tej podstawie można napisać, że
U = (D8b^b/A7){l -exp[£M0 chem /(/cT)]} (2-49)
Z równania (2-49) wynika, że w temperaturze równowagowej To, w której
^0chem = 0> szybkość rozrostu faz jest równa zeru. W temperaturze nieco niższej od
To Agcheta ma wartość ujemną, lecz bardzo małą. W związku z tym można napisać
w pierwszym przybliżeniu, że gdy — £2Agchem <ś kT
52
ny wyrażony jest tu przez liczbę moli atomów składnika B na jednostkę objętości
danej fazy; cB jest stężeniem składnika B w objętości fazy-substratu przemiany, a;
ć$ jest stężeniem składnika B w tych częściach fazy et, które stykają się bezpośrednio
z fazą-produktem przemiany, /?, na granicy rozdziału faz; c B a jest stężeniem
składnika B w zarodku fazy /? współistniejącym z osnową fazy-substratu przemiany,
a; cB jest początkowym stężeniem składnika B — w fazie-substracie przemiany, a; to
ostatnie stężenie jest równe średniemu stężeniu składnika B w całym układzie.
Z kolei c^co jest stężeniem składnika B w osnowie fazy-substratu przemiany, a,
współwystępującej z cząstkami fazy-produktu przemiany, [}, w warunkach gdy
cząstki te — w wyniku rozrostu zarodków — osiągną dość duże rozmiary.
Zakładając szybkie ustalanie się stanu równowagi na granicach rozdziału faz,
otrzymujemy, że liczba moli atomów B, które przechodzą w jednostce czasu
z osnowy fazy-substratu do fazy-produktu, wynosi w przeliczeniu na jednostkę
powierzchni
Uc&* = Uctf + D«B(dc*B/dx)x=r (2-54)
gdzie U = dr/dt jest szybkością rozrostu cząstek fazy /?, DB jest współczynnikiem
dyfuzji atomów składnika B w osnowie fazy-substratu, a DB(dcB/dx)x=r wyraża
gęstość strumienia atomów B na granicy rozdziału faz. Wynika stąd, że
(2 55)
W^T "
Dla cząstek fazy /? o kształcie kulistym można napisać, że Ą = cB — (r/x)(cB — ć$).
Gdy x = r, cB = ć$, oraz gdy x = oo, cB = c B . Dla tych warunków otrzymujemy
(2-56)
Jeśli cf nie zależy od r, co jest słuszne, gdy promień cząstki fazy [3 jest znacznie
większy od promienia krytycznego, r > r*, to całkując równanie (2-57) otrzymujemy
| ^ | t (2-58)
gdzie t oznacza czas. Uzyskuje się zatem zależność, w której wzrost promienia
cząstek fazy jS zachodzi parabolicznie z czasem t.
p
W przypadku małych cząstek fazy /? cB zależy od r. Słuszne jest tu równanie,
którego nie będziemy wyprowadzać szczegółowo, mianowicie:
(2-59)
53
równowadze z osnową o składzie cB i etap rozrostu fazy /? rozpoczyna się dopiero od
powstania zarodków większych od zarodków krytycznych. Zgodnie z poprzednią
dyskusją warunek ten jest spełniany przez zarodki powstałe przez przyłączenie
jednego dodatkowego atomu do zarodków o wielkości krytycznej. Z równania (2-59)
wynika dalej, że U osiąga wartość maksymalną, gdy r = 2r* i następnie maleje wraz
ze zwiększaniem się promienia zarodka.
Istnieje wiele modeli opisujących w sposób ogólny zarówno kinetykę omawia-
nych dotąd rodzajów przemian (tj. w jednej stałej fazie-substracie) jak i przemian
w układzie dwu i więcej faz-substratów, tj. reakcji w fazie stałej, omawianych w p.
2.4. W modelach tych uwzględniona jest łączna kinetyka etapów zarodkowania
i rozrostu faz-produktów. Punktem wyjścia jest empiryczne równanie dobrze
opisujące kinetykę wielu przemian w fazie stałej, według którego stopień postępu
przemiany w warunkach izotermicznych, a„, w funkcji czasu dany jest wyrażeniem
H^^-f^honA (2-65)
tt-o
54
„Objętość rozciągnięta" różni się od rzeczywistej objętości fazy-produktu przemiany
tym, że obejmuje wszystkie możliwe zarodki, które mogłyby powstać w obszarze
zajmowanym aktualnie przez fazę-produkt, gdyby w tym obszarze nie nastąpił
w międzyczasie rozrost wcześniej utworzonych tam zarodków, oraz traktuje wszyst-
kie cząstki fazy-produktu tak, jakby kontynuowały swój wzrost niezależnie od
siebie. Tę objętość fazy-produktu należy skorygować, biorąc pod uwagę, że w miarę
coraz większego zaawansowania ich rozrostu cząstki fazy-produktu muszą zetknąć
się z sobą, wskutek czego ich wzrost ulega zahamowaniu. Prawdopodobieństwo
zetknięcia się rosnących cząstek fazy-produktu jest odwrotnie proporcjonalne do
udziału objętościowego nie przemienionej fazy-substratu, tj. do (1 — ocv). Korygując
objętość fazy-produktu przez uwzględnienie czynnika (1 —a„), otrzymuje się po
scałkowaniu równania (2-65) od t = 0 do t = t}
Mechanizm
Wzrost kontrolowany przez procesy na granicy roz-
działu faz (przemiany polimorficzne, reakcje eutek-
toidalne):
a) wzrastająca szybkość tworzenia zarodków <4
b) stała szybkość tworzenia zarodków 4
c) malejąca szybkość tworzenia zarodków
55
2.3.2. Ważniejsze rodzaje przemian w fazie stałej
56
r Przemiany martenzytyczne należą do przemian heterogenicznych pierwszego
rodzaju, z zarodkowaniem i rozrostem zarodków. Zachodzą one zazwyczaj przy
ochładzaniu fazy-substratu, chociaż możliwe jest ich wystąpienie także w warunkach
izotermicznych. Ich szybkość może być niezwykle duża, rzędu 103 m/s, i to
w temperaturach bliskich temperatury zera bezwzględnego (0 K).
Mimo znaczenia przemian martenzytycznych w inżynierii materiałowej oraz
licznych badań nad ich istotą, poglądy na zarodkowanie i wzrost faz-produktów
przemian martenzytycznych są nadal kontrowersyjne. Bardzo duże szybkości
rozrostu faz-produktów przemiany martenzytycznej i to nawet w temperaturze
pokojowej wykluczają istotną rolę w tych przemianach termicznie aktywowanych
przeskoków atomów przez granicę rozdziału, tak jak przyjmuje się w klasycznych
teoriach przemian fazowych z zarodkowaniem i wzrostem zarodków. Bardziej
racjonalne jest przyjęcie poglądu, że rozrost zarodków odbywa się tu w sposób
podobny do odkształcenia plastycznego, tj. przez poślizg dyslokacji pod wpływem
naprężeń ścinających w strukturze. Jak wiadomo, dyslokacje mogą pod wpływem
takich naprężeń przemieszczać się w krysztale lub krystalicznym ziarnie z prędkością
dochodzącą do prędkości dźwięku. Według Cohena występuje związek pomiędzy
naprężeniami ścinającymi wykształcającymi się w strukturze w toku początkowych
stadiów przemiany, i t r , a wartością siły napędowej przemiany, Agchem, i gęstości
energii odkształceń sprężystych w. Związek ten dany jest równaniem
em + 2A(t/r)-] (2-68)
57
dyslokacji można zilustrować na modelu przemian struktury zachodzących podczas
przemian politypowych w SiC. Wszystkie odmiany politypowe SiC zawierają takie
same płaskie elementy strukturalne, mianowicie gęsto ułożone warstwy podwójne,
złożone z atomów Si oraz C, w których każdy atom Si otoczony jest czterema
atomami C i na odwrót. Różnice pomiędzy poszczególnymi odmianami polegają na
różnej kolejności ułożenia warstw podwójnych w kierunku prostopadłym do
płaszczyzny tych warstw. Na rysunku 2.34 zilustrowano przykładowo możliwy
C O B A C B A C B A C B A
1,1,1,A
I M H /
b)
I,.. I „ A .. I —
Rys. 2.34. Zmiany struktury przy przemia-
nie politypowej 3C SiC w 2H SiC. a) Od-
kształcenie Baina; b) następcze odtworzenie
pierwotnego kształtu obszaru ulegającego
przemianie wskutek zachowawczego pośliz-
gu dyslokacji cząstkowych (a/6) <211>.
Kierunki i wielkości przemieszczeń zazna-
czono strzałkami; płaszczyzny poślizgu dys-
lokacji zaznaczono poziomą kreską przery-
[m]r waną
schemat zmian przy przemianie regularnej odmiany SiC (3C) w odmianę SiC
o strukturze heksagonalnej (2H). Zgodnie z rysunkiem przemianę tę można
racjonalnie wytłumaczyć jako wynik odkształcenia Baina (rys. 2.34a) z następczym
odkształceniem wskutek ścinania struktury z rys. 2.34a drogą zachowawczego
poślizgu dyslokacji cząstkowych (a/6) <211 > w co drugiej płaszczyźnie poślizgu {111}
odmiany regularnej 3C (rys. 2.34b). Są to procesy analogiczne do zilustrowanego
ogólnie na rys. 2.29 sposobu przebiegu przemian bezdyfuzyjnych. Przy innej
konfiguracji płaszczyzn poślizgu struktura regularna (3C) przechodzi w strukturę
romboedryczną (15R) oraz strukturę heksagonalną (6H) SiC.
58
T Przyjmując za punkt wyjścia mechanizm rozrostu faz-produktów przemiany
martenzytycznej drogą poślizgu dyslokacji, można powiązać szybkość wzrostu tych
faz z wielkością naprężeń ścinających uruchamiających poślizg dyslokacji za pomocą
równania zaproponowanego przez Ravaghana i Cohena
vd = v exp(-d/T tr ) (2-69)
w którym vd oznacza szybkość poślizgu dyslokacji pod wpływem naprężenia
ścinającego r t r ; vgT — graniczną szybkość przemieszczania się dyslokacji; d — współ-
czynnik oporu struktury dla ruchu dyslokacji. Ponieważ vgT jest bardzo duże, czas
potrzebny na rozrost płytki fazy-produktu przemiany martenzytycznej może być
rzędu mikrosekund. Zgadza się to z wynikami pomiarów eksperymentalnych tej
szybkości w wielu układach.
Zarodkowanie faz-produktów przemian martenzytycznych w układach cerami-
cznych było bardziej szczegółowo zbadane w przypadku przemiany fazowej:
tetragonalny-jednoskośny dwutlenek cyrkonu i przypadek ten będzie teraz omówio-
ny nieco szerzej.
Stały dwutlenek cyrkonu występuje w trzech odmianach polimorficznych:
o strukturze regularnej (c), tetragonalnej (t) i jednoskośnej (m) (por. rys. 2.5). Przy
schładzaniu ciekłego dwutlenku cyrkonu do niższych temperatur fazy te powstają
w następującej kolejności: ciecz -»• c -> t -> m. O ile przemiana c-t ma często
charakter przemiany kontrolowanej przez dyfuzję, czasem martenzytycznej, o tyle
Rys. 2.35. Struktura odmian polimorficznych ZrO 2 : regularnej (a), tetragonalnej (b) i jednoskośnej (c). Dla
przejrzystości zaznaczono tylko położenie kationów Zr; linią kropkowaną w części c rysunku zaznaczono
komórkę elementarną odmiany tetragonalnej
59
t-m poniżej temperatury pokojowej. Inaczej mówiąc, można ustabilizować meta-
trwałą odmianę tetragonalną w temperaturze pokojowej. Ma to duże znaczenie
praktyczne. Mianowicie, poddanie polikrystalicznego tetragonalnego r. s. ZrO 2 (tzw.
tetragonalnych polikryształów dwutlenku cyrkonu, TZP) lub regularnego r. s. ZrO 2
zawierającego wtrącenia tetragonalnego r. s. ZrO 2 (tzw. częściowo stabilizowanego
dwutlenku cyrkonu, PSZ) obciążeniom mechanicznym powoduje wystąpienie prze-
miany t-m i rozpraszanie energii. Dzięki temu uzyskuje się znaczne zwiększenie
odporności materiału na kruche pękanie. Czytelnika zainteresowanego bliżej tym
ostatnim zagadnieniem odsyła się do skorelowanego z treścią niniejszej książki
podręcznika R. Pampucha, „Materiały ceramiczne", PWN, Warszawa 1988.
Omówimy teraz, w świetle ogólnej teorii zarodkowania, warunki pozwalające
ustabilizować metatrwałą odmianę tetragonalną do temperatury pokojowej. Struk-
turę odmiany tetragonalnej i jednoskośnej roztworów stałych ZrO 2 przedstawiono
na rys. 2.35. Jeśli osie krystalograficzne a, b, c obydwu struktur oznaczy się
odpowiednio 1, 2 i 3, to główną zmianą struktury podczas przemiany t-m jest
odkształcenie wskutek ścinania, e 1 3 , z niezmienniczą płaszczyzną habitus oraz
dodatkowo przyrost objętości wskutek odkształceń 8 U , E 2 2 i £ 3 3 . Jeśli przemiana
zachodzi w sztywnej osnowie macierzystej fazy tetragonalnej, to dostosowanie
nowego kształtu i objętości zarodka jednoskośnego wymaga wystąpienia naprężeń
ścinających oraz naprężeń hydrostatycznych w układzie. Zarówno teoria zarod-
kowania w fazie stałej (por. p. 2.3.1) jak i eksperyment wskazują, że zarodki
fazy-produktu przemiany, tj. fazy jednoskośnej, mają kształt zbliżony do elipsoidal-
nego dysku. Jeśli założyć, że obszar odkształceń osnowy fazy-substratu ogranicza się
do kuli opisanej na elipsoidalnym dysku (por. rys. 2.26) i granice rozdziału faz są
koherentne, co jest założeniem dopuszczalnym dla pierwszych etapów zarodkowania
(por. p. 2.3.1), to dla elipsoidalnego zarodka o promieniu równikowym r i promieniu
polarnym t
+ 2(16v-l)e11e22-8(l+2v)(e11+e22)e33} (2-71)
60
wartości promieni krytycznych zarodków fazy-produktu, tj. zarodków zdolnych do
samorzutnego wzrostu i zainicjowania przemiany
em
+ gv)2 (2-73)
t*= -2y/Agchem (2-74)
61
Rys. 2.36. Zależność krytycznego promienia ziarn
0,4-
tetragonalnych roztworów stałych YO[ 5 - Z r O 2
i CaO- ZrO 2 , poniżej którego w temperaturze po-
kojowej nie występuje przemiana polimorficzna:
20 °C faza tetragonalna faza jednoskośna, od zawartości
£ 0,3- składnika stopowego
Y-TZP
.0,2
0,1
Ca-TZP
1 2 3 4 5 6
stężenie Ca0,Y0 15 [% mol]
Wiele substancji stałych występuje w postaci dwu lub więcej odmian o różnej
strukturze krystalicznej, lecz o tym samym lub prawie tym samym składzie
chemicznym, które nazywa się odmianami polimorficznymi. Wskutek odmiennej
struktury, odmiany polimorficzne różnią się entalpią swobodną i tym samym są
odrębnymi fazami, a przejście jednej z odmian w drugą jest przemianą fazową:
przemianą polimorficzna. Zgodnie z klasyczną klasyfikacją Buergera można wy-
dzielić kilka kategorii przemian polimorficznych, które różnią się zarówno pod
względem rodzaju zmian struktury jak i szybkości (por. tabl. 2.5).
Przemiany polimorficzne należą w ogromnej większości do przemian pierwszego
rzędu, ze skokową zmianą objętości właściwej. Z punktu widzenia mechanizmu,
62
szybko przebiegające przemiany polimorficzne z przemieszczeniem przebiegają
podobnie jak przemiany martenzytyczne, natomiast powolne przemiany polimorficz-
ne odznaczają się cechami podobnymi jak przemiany kontrolowane przez procesy
dyfuzji przez granice rozdziału faz. Termodynamikę i kinetykę tych rodzajów
przemian omówiono ogólnie w p. 2.3.1, a niektóre ważniejsze czynniki, które
decydują o przebiegu przemian martenzytycznych — w poprzednim akapicie
niniejszego punktu (przemiany w ZrO 2 ) i nie zachodzi tu potrzeba ich powtarzania.
Na tle przedstawionych wcześniej koncepcji omówimy obecnie niektóre lepiej
zbadane i ważniejsze z punktu widzenia praktycznego przemiany polimorficzne,
mianowicie przemiany w układach: SiO 2 oraz CaO-SiO 2 . W pierwszym z układów
przemiana wysokotemperaturowej odmiany kwarcu, mianowicie a-kwarcu, w nisko-
temperaturową odmianę polimorficzną kwarcu, /?-kwarc, zachodzi podczas ochła-
dzania w temperaturze tym niższej, im drobniejsze są ziarna a-kwarcu. Tendencja do
stabilizacji metatrwałej odmiany a-kwarcu przy zmniejszeniu wielkości ziarn tej
fazy-substratu wynika z podobnych przyczyn co omówiona w poprzednim akapicie
stabilizacja metatrwałej odmiany tetragonalnej r. s. ZrO 2 .
Duże znaczenie mają również przemiany polimorficzne w CaO-2SiO 2 (C2S),
ważnym składniku klinkieru cementu portlandzkiego i klinkieru dolomitowego,
szczególnie przemiana polimorficzną odmiany /?-C2S w odmianę y-C2S. Przy
ochładzaniu przemiana ta zachodzi gwałtownie i z dużymi zmianami objętości
właściwej. Prowadzi to do szybkiego, samorzutnego rozpadu zbrylonych materiałów
zawierających C 2 S na pyliste cząstki. Jest to niekorzystne dla zastosowania
klinkieru, natomiast korzystne dla kompleksowej utylizacji surowców zawierających
C2S. Wymieniona przemiana fi-y w C 2 S występuje, jeśli ziarna C 2 S są większe od
5 urn i wówczas ciąg przemian w układzie C 2 S zachodzi według schematu
1450°C , 1160°C , 680°C „ <520°C ,, „. .
a ^ = i a H ^ = ^ <*L ^ = ^ Pn ^ = ^ 7 (2-74a)
Natomiast gdy ziarna C 2 S są mniejsze od 5 um, występuje inny ciąg przemian,
według schematu
^ , ^ , 630°C „, .- ,.
a ^ = ± a H ^ = ± a L ^ = ^ /?L (2-74b)
a interesująca tu przemiana polimorficzną jS-y w C 2 S nie zachodzi. Innymi słowy,
można, drogą doboru wielkości ziarn, sterować przemianami polimorficznymi w C 2 S
tak, aby przemiana fi-y w C 2 S wystąpiła lub nie. Podobnie jak w przypadku
przemiany polimorficznej t-m w r.s. ZrO 2 (patrz wcześniejszy akapit niniejszego
punktu), można także oczekiwać znacznego wpływu wprowadzenia składników
stopowych do roztworu stałego C 2 S na przemiany polimorficzne w C 2 S. I tak np.
2+ 2+ 2+
Sr lub Ba podstawiające C a oraz PO4 i B 2 O 3 podstawiające elementy
anionu krzemotlenowego C 2 S stabilizują metatrwałe w niskich temperaturach
odmiany polimorficzne fi, a' i a C 2 S. Zagadnienia stabilizacji odmian polimorficz-
nych C 2 S wskutek wprowadzenia różnych składników stopowych do roztworu
stałego C 2 S były badane szczegółowo przez Saalfelda oraz Grzymka i współpracow-
ników. Czytelnika zainteresowanego bliżej tym zagadnieniem odsyłamy do pub-
likacji tych autorów.
63
2.3.2.3. Rozkład termiczny faz stałych
AG* maleje, a AGD nieco rośnie z przechłodzeniem, tj. z wielkością obniżenia się
temperatury układu w porównaniu z temperaturą równowagową. Prowadzi to do
wystąpienia maksimum częstości zarodkowania w określonej temperaturze poniżej
temperatury równowagowej. Z uwagi na odmienne warunki, w których zachodzi
rozkład termiczny, w tym ostatnim przypadku może zaistnieć taka sytuacja, że
szybkość rozkładu rośnie wraz z (dodatnim) odstępstwem temperatury układu od
temperatury równowagowej To. Dzieje się tak np. podczas przeprowadzania
rozkładu termicznego pod stałym ciśnieniem. W tych warunkach podwyższenie
temperatury układu względem To powoduje zmniejszanie się zarówno wartości AG*
jak i AGn. Dlatego szybkość tworzenia się zarodków krytycznych rośnie mono-
tonicznie wraz z oddalaniem się temperatury układu od To. Wspólne dla rozkładu
termicznego i dla wielu innych przemian w fazie stałej są natomiast często proste
relacje krystalograficzne faz-substratów i faz-produktów. Ilustruje to ponownie
64
*
ważną rolę czynników strukturalnych w przemianach w krystalicznych fazach
stałych, zanalizowaną obszernie w p. 2.3.1. Z tych względów relacjom krystalo-
graficznym występującym w przemianach typu rozkładu termicznego poświęcimy
nieco więcej uwagi. Stosunkowo prostym przypadkiem jest rozkład termiczny
wodorotlenku magnezu do tlenku magnezu zachodzący według schematu
Mg(OH)2 = MgO + H 2 O. Przemiana ta zachodzi w temperaturze ok. 250-300° C.
Wyniki badań wskazują, że struktura fazy-produktu przemiany, mianowicie MgO,
jest zorientowana w określony sposób względem struktury macierzystej fazy
Mg(OH)2. Płaszczyzny (111) jonów tlenu, ułożone według gęstego motywu w regula-
rnej strukturze tlenku magnezu, zajmują położenia równoległe do płaszczyzn (0001)
heksagonalnej struktury wodorotlenku, charakteryzujących się identycznym moty-
wem ułożenia anionów wodorotlenowych (rys. 2.37). Powstające wskutek rozkładu
! d=0,237 nm
d = 0,242 nm
;„= -( (2-76)
a) b)
1
o
Mg /
0 por
Mg
0i
Rys. 2.38. a) Schemat dyfuzji protonów i kationów Mg podczas rozkładu termicznego Mg(OH) 2 do MgO.
b) Schemat powstawania krystalitów MgO i porów w wyniku dyfuzji oraz odparowania H 2 O
66
Bardziej realistyczny obraz zmian zachodzących w wyniku rozkładu termicznego
Mg(OH)2 do MgO przedstawiono na rys. 2.39.
Innym klasycznym przykładem są przemiany fazowe związane z rozkładem
termicznym wodorotlenków glinu. W tym przypadku było od dawna wiadomo, że
fazy-produkty rozkładu tworzą dwie serie, z których w jednej zgrupowane są fazy
[0001]
Rys. 2.39. Orientacja i kształt krystalitów MgO (pola
zakreskowane) i porów (pola nie zakreskowane) po-
wstałych w wyniku rozkładu termicznego płytki
Mg(OH)2 do MgO; 1 — obszar akceptorowy dla
protonów, 2 — obszar donorowy +H20 tH20
67
0,2 (im powietrze
1200 °C _
.oeh.it - w , e t r z e
większe
iększe _ J O 0 ^ _ _ ^ ^
kryształy "powietrze y-AlO(OH) pow.etrze
O j
korund
ł
lub warunki a-Al 2 O 3
gibbsyt
Al(OH)) 3 hydrotermalne
seria y
1O
oo°c
1200 °C
bayeryt _| 850 °C 9-Al2O3 powietrze
Al(0H)3 "?- A l 2°3 powietrze"
powietrze
2b i[014]B
4<*(041)B
cG
Indeksy G i B odnoszą się, odpowiednio, do gibbsytu i boehmitu. Zatem 2/3
komórki elementarnej gibbsytu przekształca się w 2 komórki elementarne boehmitu.
Te pozornie złożone relacje strukturalne można jednak dość łatwo zinterpretować,
rozpatrując strukturę boehmitu przedstawioną na rys. 2.41. Jak wynika z rysunku,
(041)
69
b)
QQ PPSb
b OOJTO
L O (> ^-^o
Rys. 2.42. Orientacja struktury boehmitu (b i c) względem struktury gibbsytu (a); większe kółka oznaczają
jony tlenowe i wodorotlenowe, mniejsze kółka — jony glinu
70
nu magnezu, zachodzi dehydroksylacja talku z utworzeniem faz-produktów:
enstatytu (MgSiO3) i krystobalitu (SiO2). Z formalnego punktu widzenia przemianę
tę można zapisać równaniem: Mg 6 Si 8 O 2 0 (OH) 4 = 6MgSiO 3 + 2SiO 2 + 2 H 2 O .
Wymiary komórek elementarnych i wzajemna orientacja przechodzących w siebie
\[T1O]
Rys. 2.43. Wzajemna orientacja komórek elementarnych boehmitu (a) i }'-Al2O3 (b); zakrcskowane pola
oznaczają płaszczyzny jonów tlenu o identycznym gęstym ułożeniu w obu strukturach
talk enstatyt
O OÓÓ0 0 O Ó 0 Ó Ó 0 Ó Ó 0
• • • • • •
^JkfiTAk
0 0 0 0 0 0 0 0 0 O O d(000l) T
•• ••
O0 0OH Si «Mg
Rys. 2.44. Wzajemna orientacja struktury talku (a) i enstatytu (b) — produktu dehydroksylacji termicznej
talku
71
L
enstatytu, a w obszarach struktury talku, w których powstaje enstatyt, występuje
12Mg, 16Si, 48O oraz 8H (w talku) i 16Mg, 16Si oraz 48O (w enstatycie). Liczba
atomów tlenu pozostaje więc nie zmieniona, podobnie jak w poprzednio omówio-
nych przykładach.
3
i
Rys. 2.45. Rozmieszczenie kationów Li (pełne Rys. 2.46. Rozmieszczenie kationów Li (pełne
kółka) i Fe (puste kółka) w kationowych węzłach kółka) i Fe (puste kółka) w uporządkowanej
nie uporządkowanej struktury ferrytu litu, LiFe- strukturze ferrytu litu, LiFeO 2
O 2 . Identyczne prawdopodobieństwo obsadzenia
wszystkich tych węzłów przez Li i Fe odzwier-
ciedlają kółka w połowie puste i w połowie pełne
jak i nie uporządkowana struktura tego ferrytu, LiFeO 2 , należą do struktur typu
NaCl, o identycznej gęsto regularnie ułożonej podsieci anionów tlenu (nie pokazanej
na rysunku). Różnią się one natomiast rozmieszczeniem kationów Li (pełne kółka)
i Fe (puste kółka). W strukturze nie uporządkowanej rozmieszczenie kationów jest
statystyczne — prawdopodobieństwo obsadzenia każdego z węzłów podsieci katio-
nowej przez Li i Fe jest identyczne, co zaznaczono na rys. 2.45 odpowiednim
symbolem. W strukturze uporządkowanej kationy każdego rodzaju zajmują nato-
miast położenia o określonej symetrii punktowej (rys. 2.46). Zmianom rozmiesz-
czenia kationów w węzłach podsieci kationowej towarzyszą zmiany wymiarów
komórki elementarnej wzdłuż osi c oraz zmiany entalpii swobodnej. Zgodnie zatem
z definicją fazy, każda z omówionych struktur stanowi odrębną fazę, a przejście
struktury nie uporządkowanej w uporządkowaną lub na odwrót jest przemianą
fazową.
72
Przemiany fazowe porządek-nieporządek były badane szczególnie dokładnie
w przypadku ferrytów o strukturze spineli, m.in. dlatego, że przemiany te wywołują
tam istotne zmiany właściwości magnetycznych (por. też podręcznik R. Pampuch,
„Materiały ceramiczne", PWN, Warszawa 1988). Jednym z bardziej szczegółowo
zbadanych ferrytów o strukturze spineli był ferryt litu, którego wzór można podać
w postaci Fe [ L i 0 i 5 F e i ) 5 ] O 4 . W tak napisanym wzorze, w nawiasie kwadratowym
podane są kationy rozmieszczone w oktaedrycznych pozycjach kationowych spinelu,
tj. w pozycjach, w których kationy otoczone są sześcioma najbliższymi anionami
tlenu. Kationy wymienione poza kwadratowym nawiasem rozmieszczone są w pozy-
cjach tetraedrycznych, tj. pozycjach, w których kationy otoczone są przez cztery
najbliższe aniony tlenu. W temperaturach wyższych od 730 °C rozmieszczenie
kationów Li i Fe w pozycjach oktaedrycznych jest statystyczne. Natomiast poniżej
tej temperatury zachodzi przemiana fazowa, taka, że wzdłuż kierunku [110]
regularnej struktury spinelu występują teraz łańcuchy pozycji oktaedrycznych
zajmowanych kolejno przez ... Fe—Fe—Fe—Li—... W wyniku tej przemiany
zmienia się skokowo ciepło właściwe. Przemiana jest więc przemianą pierwszego
rzędu i może zachodzić tylko drogą zarodkowania i rozrostu zarodków (por. p.
2.3.1). Podobnymi cechami odznacza się wiele przemian porządek-nieporządek. Te
obserwacje są pozornie zaskakujące, ponieważ w przemianach porządek-niepo-
rządek zachodzą tylko niewielkie zmiany struktury. Jednakże można to wyjaśnić
racjonalnie na podstawie ogólnego modelu przemian fazowych porządek-niepo-
rządek, do którego obecnie przejdziemy.
Rozpatrzmy na początku przykład związku AB, którego struktura — trwała
w niskich temperaturach — jest taka, że każdy atom B ma w swoim najbliższym
sąsiedztwie tylko atomy A i na odwrót (por. rys. 2.47). Przy podwyższeniu
temperatury, amplituda drgań atomów wokół pozycji równowagowych wzrasta
i powyżej pewnej temperatury, charakterystycznej dla danego rodzaju wiązań
międzyatomowych, energia atomów przewyższa energię potrzebną do przeskoku
atomów do sąsiednich pozycji, tak że sąsiednie atomy A i B mogą zamienić się
miejscami (schemat b). Proces ten związany jest z pochłonięciem energii. Po zmianie
położenia atom ma teraz na cztery sąsiadujące atomy aż trzy atomy tego samego
rodzaju. Może zatem nastąpić zamiana miejscami dwu dalszych atomów, która
wymaga mniejszego niż poprzednio wkładu energii, ponieważ proces taki nie
zmienia liczby atomów otoczonych przez trzy atomy tego samego rodzaju w najbliż-
szym sąsiedztwie (schemat c). Jeśli zostanie w ten sposób osiągnięty określony
stopień nieuporządkowania (schemat d), to dalszy wzrost nieuporządkowania może
zachodzić praktycznie bez bariery energii. Rozważmy to w sposób ilościowy,
wprowadzając pewne przybliżenia, a mianowicie zakładając, że energia wewnętrzna
kryształu, E, jest sumą wzajemnych oddziaływań najbliższych sąsiadów i nie zależy
od ich rozmieszczenia w strukturze, lecz tylko od ich rodzaju. W tym przybliżeniu
można napisać, że
73
gdzie E A A , £ B B i £ A B oznaczają energie wzajemnych oddziaływań atomów A-A, B-B
i A-B w strukturze, a iVAA, Nm i NAB — liczby ich par. Niech NA i NB są, od-
powiednio, liczbami atomów A i B występującymi w danej kombinacji AB, takimi, że
NA = 2NAA/Z + NAB/Z NB = 2Nm/Z + NAB/Z (2-78)
gdzie Z jest liczbą najbliższych sąsiadów danego atomu (liczbą koordynacyjną).
A B A B A B
B A B A B A
A B A B A B
B A B A B A
A B A B A B
b)
A B A B A B
B A B A B A
A B B A A B
B A B A B A
A B A B A B
c)
A B A B A B
B A B A B A
A B B A B B
B A B A A A
A B A B A B
d)
A B A B A B
B | B A A B A
A B B A B B Rys. 2.47. Schemat zmian struktury podczas prze-
miany porządek-nieporządek w związku AB; ko-
B A B A A A lejne etapy przemiany przedstawiono na rysunkach
A B A B A B a, b, c i d
74
T Rys. 2.48. Struktura CsCl
gdzie NAB oznacza liczbę par atomowych AB, (AfAB)stat — liczbę par atomowych AB,
które występowałyby w przypadku idealnego nieuporządkowania, (NAB)m!iks zaś —
liczbę par atomowych AB, które występowałyby w przypadku idealnego uporząd-
kowania. Wykres zmian parametru uporządkowania, bliskiego zasięgu a w funkcji
temperatury podano na rys. 2.50.
Przedstawione wyżej zależności pozwalają na bardziej ogólną dyskusję. Za-
czynając od struktury fazy uporządkowanej, trwałej w niższych temperaturach,
można na podstawie rys. 2.49 i 2.50 wykazać, że podwyższenie temperatury układu,
np. do ok. T/Tc = 0,5, powoduje zapoczątkowanie zamiany atomów miejscami.
Pociąga to początkowo małe, a następnie ostre zmiany parametrów s i a.Te ostatnie
zmiany zachodzą w wąskim zakresie temperatur, w pobliżu temperatury 7^.
75
Rys. 2.49. Zmiany parametru uporządkowania Rys. 2.50. Zmiany parametru uporządkowania
dalekiego zasięgu z temperaturą podczas prze- bliskiego zasięgu z temperaturą podczas prze-
mian porządek-nieporządek mian porządek-nieporządek
76
przemiany są tu już od początku rozdzielone granicami rozdziału faz. Samo
chemiczne wzajemne oddziaływanie odbywa się w tzw. strefie reakcyjnej, położonej
na granicach rozdziału faz. Zarodki nowej fazy powstają więc praktycznie tylko na
tych granicach. Jeśli omawiane tu przemiany (reakcje w fazie stałej) przebiegają
w gęstym, nieporowatym układzie wielofazowym (por. rys. 2.5la), to warunki
termodynamiczne powstawania zarodków można opisać za pomocą omówionych
w p. 2.3.1 równań, słusznych w przypadku zarodkowania na granicach faz lub
granicach ziarn [równ. (2-33)-(2-36)]. Wynika stąd, że bariera energii dla zarod-
kowania w reakcjach w fazie stałej jest mała i można ją na ogół pominąć. Istotne jest
natomiast, że w przypadku układów zdyspergowanych, w których najczęściej
przeprowadza się reakcje w fazie stałej, ziarna faz-substratów stykają się z sobą
początkowo w niewielu punktowych kontaktach (rys. 2.5 lb). W związku z tym
częstość zarodkowania fazy (faz)-produktów zależy od rozwinięcia powierzchni
kontaktów (granic rozdziału faz) między fazami-substratami, a dalszy rozrost
zarodków zależy od przebiegu następujących głównych etapów tego typu przemian
(reakcji w fazie stałej): a) wzajemnego oddziaływania chemicznego w strefie reakcyj-
produkt
Rys. 2.51. Morfologia układu dwu reagujących z sobą stałych substratów: gęstego układu dobrze
kontaktujących z sobą ziarn (a) oraz rzeczywistych układów zdyspergowanych — proszków (b)
77
te przybierają postać
v1A(s) + v2B(s) = v3C(s) (2-85)
v4D(s) + v5E(s) = v 6 F(s) + v 7 G(s) (2-86)
Zgodnie z definicją, potencjał chemiczny dowolnego i-tego składnika układu dany
jest równaniem
H^^ + RTlna, (2-87)
w którym iĄ oznacza standardowy potencjał chemiczny i-tego składnika (tj. w stanie
czystym, pod ciśnieniem p = 0,1013 MPa), ai zaś — jego aktywność. Zmiana entalpii
swobodnej wskutek zajścia reakcji opisanych równaniami (2-85) i (2-86) jest równa
sumie algebraicznej potencjałów chemicznych produktów i substratów (współczyn-
niki v; > 0 dla produktów i v; < 0 dla substratów), AG = £v;/i,-. Z równania (2-87)
wynika, że dla reakcji danej równaniem (2-85)
AG = (zK) + KTln[ap/K'a^)] (2-88)
78
przemiany jest bardzo ścisły, a układ nieporowaty. Warunki takie można zrealizo-
wać w specjalnych eksperymentach z pastylkami substratów. Ze względu na ścisły
kontakt oraz duże rozwinięcie powierzchni można przyjąć, że zarówno w objętości
fazy-produktu jak i na granicach rozdziału faz (w strefie reakcyjnej) ustalają się
lokalne stany równowagi termodynamicznej. Założenie to jest równoznaczne z przy-
jęciem, że szybkość transportu masy do granic rozdziału faz, odbywającego się
w rozpatrywanym modelu wyłącznie drogą dyfuzji objętościowej, jest znacznie
mniejsza od szybkości reakcji na granicy rozdziału faz. Istotnie, w przypadku
omawianego teraz modelu transport do i od strefy reakcyjnej zachodzi dzięki dyfuzji
w objętości ciała stałego, która jest procesem powolnym i jako najwolniejszy etap
reakcji determinuje szybkość całej reakcji. W tym świetle analizę kinetyki reakcji
zachodzących w modelu można oprzeć na analizie kinetyki transportu masy do
granic rozdziału drogą dyfuzji. Ponieważ w poszczególnych fazacfr-substratach
przemiany dane i-te składniki układu mają różne wartości potencjału chemicznego
(por. p. 2.2), przeto w układzie występuje gradient potencjału chemicznego, grad nt.
Gdy składowe elementy struktury faz-substratów przemiany są nośnikami ładunku
elektrycznego (jonami), celowe jest również uwzględnienie występowania pola
elektrycznego o natężeniu E = grad ę, gdzie ę oznacza potencjał elektryczny.
Obydwa gradienty ujmuje się łącznie w postaci gradientu potencjału elektrochemicz-
nego
grad rji = grad (nt + zt e ę) (2-92)
gdzie z, oznacza wartościowość jonową naładowanego elementu struktury. Gradient
potencjału chemicznego lub gradient potencjału elektrochemicznego stanowią siłę
napędową, która wywołuje uprzywilejowane przemieszczanie się wypadkowych
pozycji dyfundujących elementów struktury (atomów, jonów, defektów) w kierunku
od wyższego do niższego potencjału i-tego składnika układu, inaczej mówiąc —
wywołuje ich transport do granicy rozdziału pomiędzy fazami-substratami przemia-
ny fazowej. Gęstość strumienia elementów struktury, wyrażająca liczbę i-tych
elementów struktury, która dyfunduje w jednostce czasu przez jednostkowy prze-
krój, prostopadły do kierunku ich dyfuzyjnego przemieszczania się, dana jest
w przypadku jednokierunkowym przez wyrażenie
jt = -(cJQd{pj(kT)-\{d^dx) (2-93)
lub, dla naładowanych elementów struktury, przez
(2-94)
gdzie Z); oznacza współczynnik dyfuzji i-tego elementu struktury, ci — jego względne
stężenie, Qt — jego objętość, k — stałą Boltzmanna, T — temperaturę bezwzględną.
Szczególnym przypadkiem gradientu potencjału chemicznego jest gradient stężenia.
W przypadku tym obowiązuje prawo Ficka
jt = -(DJQ^dcJdx) (2-95)
Wyprowadzenie powyższych wzorów Czytelnik może znaleźć w odpowiednich
79
monografiach, a także w sprzężonym z niniejszą książką podręczniku R. Pampucha —
„Materiały ceramiczne", PWN, Warszawa 1988.
Rozpatrzmy kinetykę reakcji w fazie stałej w modelu ściśle kontaktujących się
monokryształów dwu tlenkowych substratów, pokazanym na rys. 2.5la, gdzie A,
B oznaczają kationy, a O anion tlenu. Reakcję rozpatrzymy w warunkach stałej
temperatury, niższej od temperatury topnienia wszystkich faz występujących w ukła-
dzie. Pod wpływem gradientu potencjału chemicznego na granicy rozdziału faz,
następuje początkowo wzajemne przenikanie się składowych elementów struktury
faz-substratów i powstanie roztworów stałych, a następnie utworzenie się w tym
obszarze, tj. w strefie reakcyjnej, zarodków trwałego w danych warunkach tem-
peratury i ciśnienia związku AB 2 O 4 , w wyniku reakcji AO + B 2 O 3 = AB 2 O 4 .
Kolejnym etapem jest rozrost utworzonych zarodków fazy-produktu, drogą dowęd-
rowania dyfuzyjnego do nowo powstałych granic rozdziału faz: AO/AB 2 O 4
i AB 2 O 4 /B 2 O 3 dalszych elementów struktury przez warstwę fazy-produktu AB 2 O 4 .
Ponieważ w rozpatrywanym tu modelu dyfundują nośniki ładunku elektrycznego
(jony, elektrony wakancje, dziury elektronowe), nakłada to określone ograniczenia
na strumienie elementów struktury. Mianowicie w stanie stacjonarnym wypadkowy
ładunek elektryczny przepływający przez warstwę fazy-produktu musi być równy
zeru. Inaczej wystąpiłaby polaryzacja ładunku przestrzennego, hamująca dyfuzję
naładowanych jonów, która jest konieczna do podtrzymania reakcji. Jest to możliwe
a)
= AB 2 0 4 + 3A' = 3AB,0,+2B 3 *
AO AB 2 O 4 B2O3
2B3' 2
3AO + 2B 3 * + 3 B 2 0 3 + 2A *
2e
+ 2e + Y°2 =
- 2AB 2 O 4 + 2B
= AB2O4 + 2A2* 2ł'
c)
AO AB204 B2O3
80
w przypadku niektórych tylko mechanizmów. Na rysunku 2.52a faza-produkt
reakcji narasta wskutek przeciwnie skierowanej dyfuzji kationów A2 + i B 3 + do
granic rozdziału faz przez warstwę fazy-produktu. Dla zachowania elektroobojętno-
ści na każde trzy jony A 2 + dyfundujące z AO do granicy rozdziału AB 2 O 4 /B 2 O 3
przez fazę-produkt reakcji muszą przemieszczać się w przeciwnym kierunku (do
granicy rozdziału faz AB2O4/AO) dwa kationy B3 + . Odmianę tego mechanizmu
stanowi przeciwnie skierowana dyfuzja równych liczb kationów A i B. Zachodzi to,
gdy B 3 + ulega redukcji, nadmiarowy tlen uchodzi do fazy gazowej, a kationy
B dyfundują przez warstwę produktu wraz z quas/-swobodnymi elektronami
pozostałymi w strukturze wskutek reakcji: O 2 ~(s) = 2e~ +(l/2)O 2 (g). Innym mecha-
nizmem jest jednokierunkowa dyfuzja jednego tylko rodzaju kationów, np. B lub
A wraz z ąuasi-swobodnymi elektronami przez warstwę reakcyjną, tj. jako
B 3 + +3e~~ = B lub A 2 + +2e~ = A, oraz tlenu poprzez fazę gazową (por. rys. 2.52c
dla przypadku jednostronnej dyfuzji B). Doświadczalnie potwierdzono, że wymienio-
ne mechanizmy dominują w układach tlenkowych (tabl. 2.6), przy czym aktualny
rodzaj mechanizmu zależy często od składu atmosfery. Na przykład w reakcji
2CoO + T i 0 2 = Co 2 TiO 4 w obecności tlenu występuje mechanizm a, natomiast
w jego nieobecności (atmosfera N 2 ) — mechanizm c.
Przejdźmy teraz do kinetyki reakcji w układzie ściśle kontaktujących się pastylek.
Ze względu na ścisły kontakt oraz duże rozwinięcie powierzchni przyjmuje się, że
zarówno w objętości fazy-produktu jak i na granicach rozdziału faz (w strefie
reakcyjnej) ustalają się lokalnie stany równowagi termodynamicznej. Założenie to
jest równoznaczne z przyjęciem, że szybkość dyfuzji przez warstwę fazy-produktu
NiO + Cr 2 O 3 = NiCr 2 O 4
BeO + Al 2 O 3 == BeAl2O4
jcY2O3 + ySiO 2 = xY 2 O 3 >SiO 2
JA — ~~ (2-96)
kTQ \ 8x " dx
(2-97)
;A (2-100)
{DAcA + DRcn)kTQ\dx dx
(2-102)
8x dx
i zróżniczkowaniu równań (2-101) względem drogi x otrzymujemy
= 2 (2-103)
3 dx dx 3 dx dx dx
82
r w przeliczeniu na jeden wal, /, i łącząc równania (2-103) i (2-100), otrzymujemy, że
DAC^D^CT, 1 fdu. 3
JA
~ [ -
oraz
2 DAcADBcB
_
J A - — dx
= 4 DAcADBcB 1 (dfiAO\
J (
3(Dc + Dc)kTQ\ dx ) '
W stanie stacjonarnym gęstość strumienia nie zależy od położenia; można więc
scałkować równanie (2-106) w zakresie szerokości całej warstwy reakcyjnej (warstwy
fazy-produktu): Ax = x' — x", gdzie x' i x" oznaczają współrzędne położenia granic
rozdziału faz, odpowiednio, AO/AB 2 O 4 i AB 2 O 4 /B 2 O 3 . W rezultacie otrzymuje się,
że
83
Ponieważ w stałej temperaturze wyrażenie w nawiasach kwadratowych jest dla
danego mechanizmu reakcji wartością stałą, przeto równanie (2-110) można też
zapisać w postaci
Ax2 = kt (2-111)
lub
r_8 D
(2-113)
~3 3kTQ
k
D= (2-114)
D * DacB (2-115)
84
świetle zależeć wykładniczo od temperatury, ponieważ taką właśnie zależność
temperaturową wykazuje wartość współczynników dyfuzji. Mianowicie:
D = Doexp(-EJkT) (2-118)
gdzie Do oznacza współczynnik dyfuzji w temperaturze 0 K, £a — energię aktywacji,
k — stałą Boltzmanna, T — temperaturę w stopniach Kelvina.
Zarówno dotąd omawiany model jak i wnioski z niego wypływające zostały
sformułowane przez C. Wagnera i jego szkołę. Stanowiły one istotny postęp
w dziedzinie poznania atomistycznego mechanizmu reakcji w fazie stałej. Niemniej
jednak dalsze prace wykazały, że model Wagnera dotyczy opisu tylko jednego
szczególnego przypadku tych reakcji i jest nieadekwatny do wielu innych częstych
przypadków. Wynika to z kilku przyczyn. Jedną z nich jest inna niż założona
w modelu Wagnera geometria rzeczywistych układów, w których zazwyczaj przebie-
gają reakcje w fazie stałej. Drugą jest często nieizotermiczny przebieg reakcji w fazie
stałej.
Gdy w układzie występują dobrze rozwinięte powierzchnie rozdziału ciało
stałe-gaz, co jest słuszne np. w przypadku proszków czy porowatych ciał stałych,
wówczas obok dyfuzji objętościowej może wystąpić znaczący transport masy drogą
dyfuzji powierzchniowej albo drogą transportu przez fazę gazową. Jak o tym szerzej
mowa w p. 2.6, faza gazowa może powstawać albo wskutek dysocjacji, albo wskutek
parowania fazy stałej. Wiele reakcji pomiędzy fazami stałymi przebiega w tem-
peraturach, w których prężność pary nad substancjami stałymi jest znikomo mała.
Niemniej, jeśli w układzie występuje reakcja, w wyniku której powstaje stały produkt
reakcji, to jego utworzenie powoduje chemiczne związanie również i tej części
substratu reakcji, która występuje w fazie gazowej. Obniża to prężność par
substratów nad powierzchnią stałego produktu reakcji. W związku z tym szybkość
przenoszenia masy przez fazę gazową staje się uwarunkowana różnicą prężności
pary nasyconej nad stałym produktem i stałym substratem reakcji. Prowadzi to do
wystąpienia sprzężonych procesów odparowania (na powierzchni substratu reakcji)
i kondensacji (na powierzchni produktu reakcji). Dlatego też udział transportu masy
przez fazę gazową może być znaczny, mimo że reakcja zachodzi w temperaturze,
w której prężności pary są niewielkie. W niektórych układach, np. tlenkowych,
możliwe jest ponadto tworzenie się lotnych niższych tlenków, co sprzyja przenosze-
niu masy przez fazę gazową. Zagadnienia te omówione są w p. 2.6 niniejszego
rozdziału.
Reakcje chemiczne między krystalicznymi substratami są z reguły silnie egzoter-
miczne. Wynika to z wysokiego stopnia uporządkowania faz krystalicznych i związa-
nych z tym małych różnic entropii tych faz. W związku z tym zmiana entalpii układu
w toku reakcji jest bliska (z reguły ujemnej) entalpii swobodnej układu. W warun-
kach sprzyjających małym stratom ciepła do otoczenia, wydzielanie się znacznego
ciepła reakcji może wydatnie podwyższyć temperaturę układu. W krańcowych
warunkach prowadzi to do lawinowego wzrostu temperatury układu. Jeśli jeden
substrat lub jeden z produktów pośrednich reakcji jest niskotopliwy, powoduje to
powstanie w układzie fazy ciekłej. Jak omówiono na końcu niniejszego punktu,
85
prowadzi to w pewnych przypadkach do zmiany mechanizmu reakcji heterogenicz-
nych w porównaniu z mechanizmem omówionym w przypadku modelu Wagnera.
Mianowicie, narastanie grubości warstwy reakcyjnej na jednej z granic rozdziału faz
i jej rozpuszczanie w cieczy na drugiej powoduje, że warstwa reakcyjna ma w toku
całego przebiegu reakcji, niewielką grubość. Sprzyja to dużej gęstości strumie-
nia dyfuzyjnego na granicy rozdziału faz, a tym samym dużej szybkości reakcji, aż do
pełnego przereagowania układu. Obecność fazy ciekłej w początkowych etapach
reakcji i zwilżanie przez nią ziarn drugiego z substratów zwiększa również
rozwinięcie powierzchni wzajemnego kontaktu substratów i chociażby z tego tylko
powodu wywołuje przyspieszenie reakcji, podobnie jak pokrycie ziarn jednego
z substratów przez warstwy drugiego drogą dyfuzji powierzchniowej lub drogą
przenoszenia przez fazę gazową. Wszystko to powoduje, że do oceny mechanizmu
i kinetyki reakcji w fazie stałej konieczne jest sięgnięcie do modeli uwzględniających
w większym stopniu niż model Wagnera rzeczywistą geometrię układów, w których
przebiegają reakcje w fazie stałej, oraz do modeli uwzględniających nieizotermiczne
warunki przebiegu reakcji. Przejdźmy zatem do omówienia wpływu tych dwu
czynników.
Ogromna większość reakcji chemicznych między fazami stałymi przebiega
w mieszaninach proszków substratów, tj. w układach o geometrii innej aniżeli
przyjęta w omawianym dotąd modelu, a także często w warunkach nieizotermicz-
nych.
Omówmy najpierw rolę czynnika geometrycznego. Geometrię układów pro-
szków odzwierciedla dość dobrze model Jandera, w którym jeden ze stałych
substratów (A) składa się z kulistych cząstek o jednakowych promieniach, r0 = rA,
zanurzonych w quasi-nieskończonym ośrodku ziarn drugiego z substratów (B)
o promieniu rB (rys. 2.53). Zakłada się tu, że w okresie poprzedzającym intensywne
wzajemne oddziaływanie chemiczne A i B jeden z substratów, mianowicie B,
rozprzestrzenia się po powierzchni ziarn substratu A, tworząc ciągłe warstwy B na
powierzchni ziarn A. Jest to możliwe albo drogą dyfuzji powierzchniowej, albo
zwilżania A przez B (jeśli B ulega wcześniejszemu stopieniu), albo też drogą
przenoszenia B przez fazę gazową. Zakłada się dalej, że wzrost fazy-produktu
w strefie reakcyjnej (na powierzchni ziarn A) zachodzi drogą dyfuzji objętościowej
atomów substratu B przez warstwę produktu w kierunku centrum ziarn A. Zgodnie
z poprzednio omówionym modelem dwu pastylek, przyjmuje się tu także, iż grubość
warstwy produktu (P) na powierzchni kulistych ziarn A rośnie z czasem zgodnie
z parabolicznym prawem wzrostu, Ax2 = Jct. W przypadku każdej kulistej cząstki
A objętość nie przereagowana w czasie t równa jest
(2-119)
Objętość tę można także określić w funkcji stopnia postępu reakcji, a
K = f7crj»(l-a) (2-120)
gdzie r0 oznacza wyjściowy promień kulistych cząstek A; a — stopień postępu
reakcji, taki że ni = n i i 0 + v1a; dn ; = v,da, gdzie nuo i n{ są liczbami moli i-tego
reagenta, odpowiednio, w stanie początkowym i w danym momencie zaawansowania
reakcji; v; jest współczynnikiem stechiometrycznym (< 0 dla substratów, > 0 dla
produktów), a = 0 w momencie początkowym reakcji i a = 1, gdy substraty
przereagują całkowicie na produkt reakcji. Porównując równania (2-119) i (2-120),
otrzymujemy
/lx = r o [ l - ( l - a ) 1 / 3 ] (2-121)
Podstawiając do równania (2-111) zamiast Ax wyrażenie z prawej strony równania
(2-121), otrzymujemy
(2-122)
Równanie (2-122) nosi też nazwę równania Jandera. Uwzględniając różnicę objętości
właściwej substratu i produktu, a także to, że pełne otoczenie cząstek A przez cząstki
B jest możliwe tylko przy bardzo dużym stosunku promieni rA/rB, otrzymuje się
r2 2
= la = r 0F(a) (2-123)
z-\
tj. wzór Cartera, w którym z jest objętością właściwą produktu reakcji powstałego
w wyniku przereagowania jednostkowej objętości substratu. Wzory Jandera lub
Cartera opisują dobrze kinetykę początkowych stadiów wielu reakcji w fazie stałej
przebiegających w warunkach izotermicznych. Można więc sądzić, że we wstępnych
stadiach tych reakcji spełniane są założenia modelu Jandera lub Cartera, zwłaszcza
dotyczące pokrywania ziarn jednego z substratów (A) przez warstwę drugiego (B).
Jest to możliwe, gdy w pierwszych stadiach reakcji w proszkach zachodzi szybka
dyfuzja powierzchniowa substratu B po powierzchni A albo gdy warstwy te powstają
wskutek zwilżania przez stopiony substrat B ziarn drugiego z substratów (A) (por.
rys. 2.53), albo gdy warstwy te powstają w wyniku procesów przenoszenia jednego
z substratów (B) poprzez fazę gazową na powierzchnię drugiego z substratów (A).
W tych dwu ostatnich przypadkach w początkowych stadiach reakcji nie mamy
zatem do czynienia z klasycznymi reakcjami w fazie stałej, lecz z reakcjami typu
gaz-ciało stałe lub ciecz-ciało stałe. Uzasadnia to konieczność uwzględniania we
wzajemnych oddziaływaniach chemicznych dwu faz stałych ewentualnej roli proce-
sów przenoszenia masy przez fazę gazową lub ciekłą, mimo że właściwy etap wzrostu
87
fazy-produktu odbywa się najczęściej drogą dyfuzji poprzez warstwę produktu
reakcji.
U podstaw omawianych dotąd modeli kinetycznych leży założenie, że szybkość
wzrostu fazy produktu wzajemnego oddziaływania jest odwrotnie proporcjonalna
do grubości tworzącej się warstwy tej fazy-produktu. Jak wykazał Wagner, założenie
to jest słuszne tylko wówczas, gdy zarówno w warstwie fazy-produktu jak i na
granicach rozdziału faz substraty-produkt ustalają się warunki równowagi termo-
dynamicznej. Jest to możliwe, gdy reagujące z sobą substraty nie zawierają defektów
innych niż równowagowe. W tych warunkach zarówno w substratach jak i w produ-
ktach ustala się stosunkowo stabilne stężenie defektów, dzięki któremu również
i współczynniki dyfuzji elementów struktury przez warstwę fazy-produktu mają
wartość stałą. O ile można to osiągnąć niekiedy w przypadku długo wyżarzanych
substratów, o tyle założenie takie jest mniej prawdopodobne w przypadku fa-
zy-produktu reakcji. Założenia takie nie są również spełniane, gdy reakcje zachodzą
w mieszaninach aktywnych proszków o silnie zaburzonej strukturze i dużej liczbie
defektów punktowych i liniowych, większej niż liczba defektów punktowych wynika-
jących z warunków równowagi termodynamicznej. Zwiększa to znacznie współczyn-
niki dyfuzji elementów struktury, a tym samym zwiększa stałą szybkości wzajemnego
oddziaływania chemicznego. Co więcej, w toku dłuższego wzajemnego oddziaływa-
nia w podwyższonych temperaturach stężenie defektów nierównowagowych musi
zmniejszać się z czasem. Tym samym z czasem zmniejszać się muszą także wartości
współczynników dyfuzji. Jeśli założyć, że współczynniki dyfuzji zmieniają się
w przybliżeniu odwrotnie proporcjonalnie do czasu wzajemnego oddziaływania
w wysokiej temperaturze, to można przyjąć, że
(2 124)
1T-Z5 -
Całkując równanie (2-124) przy uwzględnieniu warunku granicznego Ax = 0 przy
t = 0, otrzymuje się
Ax2 = 2kf\nt s fclnf (2-125)
Eliminując Ax z równania (2-125) i uwzględniając równanie (2-121), otrzymuje się
równanie Kroegera-Zieglera
r i ; [ l - ( l - a ) 1 / 3 ] 2 = klnt = r2oF(oc) (2-126)
Gdy substrat A w modelu Jandera ulega w toku reakcji równocześnie spiekaniu, co
zwiększa gęstość złoża cząstek, wówczas zmodyfikowane z tego tytułu równanie
Jandera ma postać
f(a)=£ln t
Rys. 2.54. Stopień postępu reakcji, a, w funkcji czasu dla dwu modeli kinetycznych reakcji chemicznych
(T= const)
(2-128)
klnt = rgF(a)
Gdy transport substratów do strefy reakcyjnej zachodzi bardzo szybko, m.in.
wówczas gdy faza-produkt wzajemnego oddziaływania nie tworzy ciągłej warstwy
pomiędzy oddziałującymi substratami, a transport masy do powierzchni ziarn
substratu odbywa się drogą dyfuzji powierzchniowej, dyfuzji w fazie ciekłej lub
przenoszenia przez fazę gazową, wówczas kinetyka wzajemnego oddziaływania
chemicznego może być ustalana przez szybkość reakcji na granicy rozdziału faz. Przy
takim założeniu, uzupełnionym warunkiem, że szybkość reakcji jest proporcjonalna
do rozwinięcia powierzchni reagenta, na której nie zaszła jeszcze reakcja, otrzymu-
jemy
(2-(l 29)
dt
89
Całkując równanie (2-129) przy granicznym warunku a = O przy t = O, otrzy-
muje się, że
3
r
ri _n _n/W T =
Ut = r F(a) (2-13(Vl
(2-132)
J
K J
Z równań (2-132) wynika, że stopień postępu reakcji, a, przy stałej szybkości wzrostu
temperatury może być określony na podstawie danych kinetyki izotermicznej.
Sytuacja staje się jednak odmienna, gdy szybkość wzrostu z czasem temperatury
układu reaktywnych stałych cząstek staje się duża, jak na przykład przy umiesz-
czeniu układu w ośrodku o wysokiej temperaturze lub przy szybkim lokalnym
nagrzaniu układu do wysokiej temperatury. Można wówczas osiągnąć stan, w któ-
rym szybkość wydzielania się ciepła w układzie wskutek reakcji egzotermicznej
zaczyna w pewnym momencie przewyższać szybkość odprowadzania ciepła do
chłodniejszych części układu. W tym stanie temperatura układu zaczyna gwał-
towanie wzrastać (por. rys. 2.56), innymi słowy następuje zapłon układu. Zapłon
wystąpi w temperaturze T;, jeśli
X{dT/dr)tl (2-133)
90
gdzie Q oznacza ciepło reakcji egzotermicznej na jeden mol, j — gęstość strumienia
elementów struktury jednego z substratów (w m o l m ^ s " 1 ) dowędrujących do
granicy rozdziału faz i tam reagujących z elementami struktury drugiego z sub-
stratów, A — współczynnik przewodnictwa cieplnego układu stałych cząstek, dT/dr
— gradient temperatury w funkcji odległości r od granicy rozdziału faz, f, — czas
zapłonu.
--0.2rz
Rys. 2.55. Zmiany temperatury z czasem w róż- Rys. 2.56. Zmiany temperatury z czasem w róż-
nych miejscach porowatego złoża ziarn reaktyw- nych miejscach porowatego złoża ziarn reak-
nych faz-substratów przy ogrzewaniu złoża ze tywnych faz substratów przy umieszczeniu złoża
stałą szybkością wzrostu temperatury w czasie; w ośrodku o wysokiej, niezmiennej tempera-
To — temperatura początkowa; rz — zewnętrzny turze Tz; znaczenie symboli identyczne jak na
promień złoża rys. 2.55
91
zasadniczo od typowego przebiegu reakcji z udziałem faz stałych w warunkach
izotermicznych lub przy stałym wzroście temperatury układu, gdzie stopień postępu
reakcji maleje z czasem (por. rys. 2.54) i gdzie wskutek tego pełne przereagowanie
substratów wymaga niekiedy wielu godzin. Oznacza to, że w pewnych warunkach
możliwe jest wręcz błyskawiczne, w czasie kilku minut jeśli nie sekund, do-
prowadzenie egzotermicznych reakcji w fazie stałej do końca. Udało się to
zrealizować w przypadku syntezy wielu ważnych technicznie stałych produktów
ceramicznych, takich jak węgliki, borki, azotki itp. Procesy tego typu znane są pod
nazwą spalania w fazie stałej lub samorozwijającej się syntezy wysokotemperaturowej
(SHS).
Samorozwijająca się synteza wysokotemperaturowa materiałów ceramicznych
realizowana jest z reguły w heterogenicznych złożach stałych cząstek, tj. w układach
ciało stałe-gaz lub ciało stałe-ciało stałe, które po zapłonie mogą przejść w układ
ciało stałe-ciecz. Jak już omawiano poprzednio, w przypadku reakcji w układach
heterogenicznych przebiegających w warunkach izotermicznych transport reagentów
do granic rozdziału pomiędzy reagentami, konieczny do wzrostu stopnia postępu
reakcji, jest hamowany przez co najmniej dwa czynniki. Z jednej strony cząstki
reaktywnych faz stałych początkowo stykają się wzajemnie w złożu tylko na
ograniczonej powierzchni. Z drugiej strony, stałe produkty reakcji tworzą się na
granicy rozdziału pomiędzy substratami i do dalszego przebiegu reakcji konieczny
jest transport substratów do granicy rozdziału drogą dyfuzji przez warstwę produk-
tu. W warunkach izotermicznych grubość tej warstwy rośnie, a szybkość reakcji
zmniejsza się z czasem. W warunkach samorozwijającej się syntezy wysokotem-
peraturowej należy zatem oczekiwać mechanizmu reakcji heterogenicznych odmien-
nego od mechanizmu zakładanego w modelach opartych na zachowaniu się
reaktywnych układów w warunkach izotermicznych, ponieważ szybkość syntezy
w warunkach SHS jest bardzo duża i konwersja substratów w końcowe produkty
reakcji jest całkowita już po krótkim czasie. Rozpatrzmy teraz to zagadnienie nieco
dokładniej na podstawie modelu zaproponowanego przez Pampucha i współ-
pracowników dla przypadku samorozwijającej się syntezy wysokotemperaturowej
SiC drogą reakcji węgla i krzemu. Wybór układu Si-C podyktowany został
stosunkowo licznymi danymi eksperymentalnymi dla tego układu, umożliwiającymi
weryfikację modelu. Niemniej, model ten ma znaczenie ogólniejsze i w szczególności
może być wykorzystany do opisu reakcji heterogenicznych w reaktywnych układach
węgla i boru oraz złożonych z szeregu metali, na co wskazują bezpośrednie
obserwacje Aleksandrowa i Korczagina omówione w dalszym tekście.
Wiele danych wskazuje, że w czasie okresu podgrzewania złoża reaktywnych
cząstek Si i C cząstki węgla zostają pokryte tuż przed momentem zapłonu, drogą
transportu przez fazę gazową lub drogą dyfuzji powierzchniowej, cienką warstwą
krzemu. Powstaje zatem układ podobny do zakładanego we wcześniej omawianych
modelach Jandera i Cartera dla reakcji heterogenicznych (por. rys. 2.53). Dalszy
przebieg reakcji w tym układzie w warunkach SHS można zanalizować, zakładając,
że reakcją wiodącą, tj. reakcją, której egzotermiczne ciepło Q wywołuje zgodnie
z równaniem (2-133) zapłon i jest źródłem samozagrzewania się układu po zapłonie,
92
jest reakcja pomiędzy węglem i krzemem, Si + C = SiC, zaczynająca się w mierzalny
sposób powyżej temperatury ok. 1200 C na granicy rozdziału C/S i. Zatem po
zapoczątkowaniu tej wiodącej reakcji substraty (C i Si) oddzielone są od siebie
warstwą produktu reakcji, tj. stałego SiC, niezależnie od tego, czy Si występuje
w stałym, ciekłym czy gazowym stanie skupienia. Wiodącej reakcji Si + C = SiC
towarzyszy zmiana entalpii, która, zależnie od sposobu wstępnego podgrzania
układu, zdolna jest podnieść temperaturę układu o dalsze 900-1600° w warunkach
adiabatycznych. Oznacza to, że poza pierwszymi momentami reakcji po zapłonie
jeden z substratów, mianowicie krzem, przechodzi w stan ciekły (temperatura
topnienia 1410° C). Wskutek tego o przebiegu tworzenia się SiC w warunkach SHS
decydują występujące równocześnie: reakcja Si + C na granicy rozdziału C(s)/SiC(s),
prowadząca do tworzenia się nowych ilości SiC(s), oraz reakcja na granicy rozdziału
SiC(s)/Si(c), która prowadzi do rozpuszczania pierwotnie utworzonego SiC w ciek-
łym krzemie. Rozpatrzmy pierwszą z nich. Kinetyka tworzenia się warstwy SiC(s) na
granicy rozdziału C(s)/SiC(s) jest ustalona przez szybkość dyfuzji C albo Si przez
warstwę produktu, tj. SiC. Wprawdzie dane dla monokryształów SiC sugerują
większe wartości dyfuzyjności C, lecz większość danych dla układów polikrystalicz-
nych wskazuje, że tu jest odwrotnie i współczynniki dyfuzji Si w SiC są ok. 10 razy
większe niż współczynniki dyfuzji C w SiC. W dalszej analizie uwzględniony będzie
więc model, w którym tworzenie się SiC na granicy rozdziału C/SiC zachodzi
wskutek dyfuzji Si przez warstwę SiC, tak jak pokazano na rys. 2.57. Na rysunku
Sl 3
zaznaczono grubą linią profil stężenia Si, c , (w mołach/cm ), a r0 i rt oznaczają,
odpowiednio, promień stałych cząstek węgla w czasie t = 0 i po czasie t. Zakładając
ustalanie się stanu równowagi na granicy rozdziału, a więc, że całość strumienia
dyfundującego Si jest zużywana na utworzenie się SiC na granicy rozdziału C/SiC,
z prawa Ficka i warunku ciągłości otrzymuje się, że
ac dr
(2-134)
'dl
gdzie josic jest gęstością strumienia dyfuzyjnego Si na granicy rozdziału C/SiC,
Dslc - współczynnikiem dyfuzji krzemu w SiC, cft — stężeniem krzemu na cofającej
93
się granicy rozdziału C/SiC, a ćc — stężeniem krzemu w cząstkach węgla, przyjętym
dalej za równe zeru. Rozwiązanie równania (2-134) dla warunków granicznych
cfl = Q '/M ' i cft = g SiC /M siC , gdzie gl jest gęstością, a M1 jest masą cząsteczkową
S S
d? tt (2-135)
przy czym
(2-136)
Dla szczególnego przypadku kulistych i cylindrycznych cząstek węgla stopień
postępu reakcji, a, wyrażony w funkcji ubytku swobodnego węgla wskutek reakcji
dany jest równaniem
l-(rJr0)2 (2-137)
w którym Vo i Vt są, odpowiednio, początkową objętością cząstek (czas t = 0)
i objętością po czasie t. Równanie (2-135) może być więc przepisane w postaci
(2-138)
(2-139)
94
Rys. 2.58. Zmiany funkcji/ = 1 -(1 - a) [1 - 21n x
1 2
x(l —a) ' ] z czasem t, wyliczone z pomiarów r = 2050±30°C
zmian udziału nie przereagowanego węgla w rea- k = AOlic Zt/rl
0,8 /
kcji dwu rodzajów włókien węglowych (P, W)
z ciekłym krzemem w warunkach samorozwijają-
'5' / /
cej się syntezy wysokotemperaturowej
i
0,6 3 / /
S=3,6-10~ /
CM / /
1
/
• y
•S" 0,4 -
1 3 -10~3
• W (/•<,=5,4 jjm)
0,2 o P(ro=6,2;jm)
i i i i
60 120 180 2A0
czas f s j
(2-142)
95
,0.025 Rys. 2.59. Schematyczny wykres zależności gęsto-
ści strumienia Si na granicy rozdziału C/SiC od
odwrotności temperatury i względnej grubości y'
warstwy reakcyjnej SiC (s) rozdzielającej sub-
straty C i Si podczas reakcji Si + C = SiC
0,565
spełniony, kiedy grubość warstwy SiC na granicy rozdziału C/SiC jest bardzo mała
i to zarówno w niskich jak i w wysokich temperaturach w przypadku reakcji
homogenicznych. Mała grubość warstwy reakcyjnej SiC pomiędzy substratami,
a więc i duża gęstość strumienia Si na granicy C/SiC, jest również niezbędna do
utrzymania dużych szybkości reakcji przy wyższych stopniach zaawansowania
reakcji. Jest to możliwe, gdy wskutek wzrostu temperatury układu po zapłonie Si
ulegnie stopieniu, a warstwa pierwotnego SiC utworzonego w wyniku reakcji na
granicy rozdziału C/SiC będzie się rozpuszczać w ciekłym krzemie. Rozpatrzmy
w związku z tym mechanizm i kinetykę rozpuszczania SiC na granicy rozdziału
SiC(s)/Si(c).
Szybkość zmniejszania się grubości warstwy pierwotnego SiC wskutek rozpusz-
czania w ciekłym krzemie może być określona na podstawie modelu przed-
c
stawionego na rys. 2.60, na którym grubą linią zaznaczono profil stężenia węgla, c .
Z prawa Ficka oraz warunku ciągłości otrzymujemy w tym przypadku
gdzie x jest odległością w ciekłym krzemie od granicy rozdziału SiC/Si(c), cf; jest
stężeniem węgla w ciekłym krzemie, CsiC/Si = g S l C /M S l C jest stężeniem węgla na
granicy rozdziału SiC/Si(c) w fazie stałej, Dg jest współczynnikiem dyfuzji węgla
96
w ciekłym krzemie. Załóżmy ustalenie się lokalnej równowagi na granicy rozdziału
SiC/Si(c) i przyjmijmy, że stężenie węgla na tej granicy po stronie fazy ciekłej jest
równe równowagowemu stężeniu węgla w roztworze ciekłym, c£q. Zmiana stężenia
węgla w ciekłym krzemie w zależności od odległości x od granicy rozdziału SiC/Si(c)
SiC(s) Si(c)
c
Rys. 2.60. Profil stężenia c w układzie SiC(s)-Si(c).
Znaczenie symboli omówione w tekście
(2-144)
= 4(Dgt) 112
(2-145)
oraz
-eq
y2 = (dy/dt)2 = -dr/dt = — % (2-146)
c
SiC/Si eq
Typ II: szybkość wzrostu grubości warstwy SiC na granicy rozdziału C/SiC jest
równa szybkości zmniejszania się grubości wskutek rozpuszczania SiC na granicy
rozdziału SiC/Si. Wystąpi to, gdy
y, = y
y2 Dfi/Dfic = F(<x) (2-149)
Typ III: szybkość wzrostu grubości warstwy SiC na granicy rozdziału C/SiC jest
mniejsza niż szybkość zmniejszania się jej grubości na granicy rozdziału SiC/Si
wskutek rozpuszczania. Ten mechanizm występuje, gdy
y, < y2 Dg/Dgc F(ct) (2-150)
98
Rys. 2.61. Wykres ln(Dg/Dl|c) oraz lnF'(a) 2500 2300 2100 1900 1700 1500 [°C]
lcl
względem odwrotności temperatury dla ukła- in(°S' ' lnF'(a)
du Si-C \Pl
6,0
3,5 - -3,5
warstwa
stałego
produktu
L
r
reakcji 100 nm
Rys. 2.62. Zmiany geometrii układu stopiony metal (c)-warstwa stałego produktu reakcji-nietopliwy
substrat (s), zaobserwowane po różnych czasach w czasie reakcji metali z węglem i borem w warunkach
samorozwijającej się syntezy wysokotemperaturowej (według Aleksandrowa i Korczagina)
pierwotny SiC
ii
wtórny SiC — $ $ Sile)
Rys. 2.63. Kolejne stadia reakcji: Si(s,c) + C(s) = SiC(s) w warunkach samorozwijającej się syntezy
wysokotemperaturowej (według Pampucha, Stobierskiego i Lisa)
99
zaobserwowane pod mikroskopem elektronowym w wielu reaktywnych układach
węgla lub boru i wielu metali przez Aleksandrowa i Korczagina. Konsekwencją
takiego mechanizmu powinno być tworzenie się głównych ilości końcowego produk-
tu, tj. SiC, nie w wyniku reakcji na granicy rozdziału stałych substratów, lecz drogą
krystalizacji z fazy ciekłej wskutek wytrącania się wtórnego SiC z przesyconego
roztworu w ciekłym krzemie. Mechanizm przedstawiony na rys. 2.63 pozwala
z jednej strony na racjonalne wyjaśnienie opóźnienia w czasie, z jakim obserwuje się
powstawanie znaczniejszych ilości końcowego produktu reakcji, w porównaniu
z wystąpieniem efektu cieplnego związanego z wiodącą reakcją Si + C = SiC na
granicy rozdziału C/SiC. Z drugiej strony pozwala on również na racjonalne
wyjaśnienie morfologii produktów syntezy w układzie Si-C. W przypadku różnych
węglowych substratów reakcji, takich jak włókna węglowe, węgiel drzewny, natural-
ny grafit czy sadza, węglik krzemu utworzony w wyniku ich reakcji z krzemem
tworzy z reguły metamorfozy pierwotnych węglowych substratów reakcji i to
występujących w miejscach układu zajmowanych początkowo przez substraty
węglowe. Takich zjawisk należy oczekiwać, jeśli założy się, że cienka warstwa
pierwotnego SiC tworzącego się na granicy C/Si, wędrując w głąb substratu
węglowego, wciąga za sobą ciekły krzem do obszaru zajmowanego pierwotnie przez
nietopliwy substrat węglowy, a wtórny SiC wytrąca się z przesyconego roztworu
C w Si(c) drogą zarodkowania na uprzywilejowanych miejscach granicy rozdziału
SiC(s)/Si(c). Mechanizm przedstawiony na rys. 2.63 umożliwia również ściślejsze
określenie warunków wstępnego ogrzewania złoża reaktywnych stałych cząstek,
koniecznych do wystąpienia zapłonu. Wróćmy do rys. 2.56 i 2.55, na których
przedstawiono zmiany temperatury w centrum identycznych złóż cząstek węgla
i krzemu przy gwałtownym wprowadzeniu złoża do ośrodka o podwyższonej
temperaturze i przy ogrzewaniu złoża ze stałą szybkością wzrostu temperatury
w czasie. W pierwszym przypadku obserwuje się gwałtowny wzrost temperatury po
uzyskaniu przez układ temperatury zapłonu, tt, stymulowany przez ciepło reakcji
egzotermicznej. Natomiast w drugim przypadku układ zachowuje się prawie
identycznie jak w warunkach izotermicznych i mimo występowania reakcji egzoter-
micznej nie obserwuje się tu praktycznie zmian temperatury w porównaniu
z narzuconymi przez ogrzewanie zewnętrzne. Wynika to z dwu przyczyn: a)
znacznych, nie zmieniających się w czasie gradientów temperatury w złożu (por.
rys. 2.55), co powoduje odprowadzanie znacznych ilości ciepła reakcji z obszaru
reakcji; b) przy takim sposobie ogrzewania złoże przebywa przez dłuższy czas
w zakresie temperatur, w którym dominuje mechanizm typu I, odznaczający się
ciągłym narastaniem grubości warstwy reakcyjnej pomiędzy substratami. Oznacza
to, zgodnie z rys. 2.59, małą gęstość strumienia dyfuzyjnego na granicy C/SiC.
Obydwa czynniki, tj. duże straty cieplne oraz mała gęstość strumienia dyfuzyjnego
na granicy C/SiC sprawiają, zgodnie z równaniem (2-142), że zapłon w tych układach
jest mało prawdopodobny.
Inaczej przedstawia się sprawa w przypadku szybkiego wzrostu temperatury
złoża w początkowym etapie wstępnego podgrzewania, jak na przykład przy
umieszczeniu złoża w ośrodku o wysokiej temperaturze. W tym przypadku począt-
100
kowo znaczne gradienty temperatury praktycznie zanikają tuż przed wystąpieniem
zapłonu (por. rys. 2.56), a krótki czas przebywania złoża w temperaturowym zakresie
dominacji mechanizmu typu I nie pozwala na utworzenie warstwy reakcyjnej
o większej grubości i tym samym zapewnia dużą gęstość strumienia dyfuzyjnego na
granicy rozdziału pomiędzy stałymi substratami reakcji. Zgodnie z równaniem
(2-142) sprzyja to wystąpieniu zapłonu, a także szybkiemu przebiegowi reakcji po
zapłonie i tym samym gwałtownemu wzrostowi temperatury układu po zapłonie.
Dość obszerne omówienie mechanizmu i kinetyki reakcji w warunkach SHS
miało na celu wskazanie na rolę sposobu ogrzewania reaktywnych mieszanin stałych
cząstek i obecności fazy ciekłej oraz przenoszenia przez fazę gazową w przy-
spieszeniu przebiegu reakcji heterogenicznych, które uważane są zazwyczaj za
zjawiska wolno przebiegające. Chodziło też o zasygnalizowanie, że klasyczny model
mechanizmu reakcji heterogenicznych jest szczególnym przypadkiem występującym
tylko w warunkach izotermicznych i/lub przy powolnym stałym wzroście tem-
peratury układu z czasem.
Przemiany fazowe ciało stałe ciecz obejmują dwa zjawiska: topnienie oraz
rozpuszczanie faz stałych w fazie ciekłej. Obydwa mają duże znaczenie w technologii
ceramicznej. Czyste substancje ceramiczne odznaczają się wysokimi temperaturami
topnienia (por. tabl. 2.7). Niemniej jednak materiały ceramiczne — z uwagi na małą
czystość surowców lub też na celowy dobór mieszaniny wielu składowych substancji —
są często wielofazowe albo zawierają z reguły mniejsze lub większe stężenie obcych
domieszek. Pociąga to za sobą pojawienie się w wielu przypadkach niskotopliwych
ciekłych eutektyk już w temperaturach stosowanych w operacjach wypalania
i spiekania. Takie fazy ciekłe są zazwyczaj reaktywne i, rozpuszczając fazy stałe,
wpływają silnie na mikrostrukturę i skład fazowy materiałów, a także na przebieg
wysokotemperaturowych procesów ceramicznych.
2.5.1. Topnienie
101
stałej powyżej temperatury równowagowej jest niemożliwe. Z uwagi na punktowe
przecinanie się przekrojów powierzchni G = f(T, p) fazy stałej i ciekłej, topnienie jest
przemianą pierwszego rzędu, a więc przemianą z zarodkowaniem i rozrostem
zarodków, tutaj — zarodków fazy ciekłej. Według ogólnie przyjętych poglądów,
zarodkowanie fazy ciekłej, mniej uporządkowanej niż kryształ, zachodzi łatwo na
HfC 4160
C (grafit) 3700-4000
TaC 3980-4070
ZrC 3805
NbC 3770
Ta 2 C 3670
HfN 3580
TiC 3450
TaN 3360
ZrN 3255
BN 3270
TiN 3200
W2C 3000**
Mo 2 C 2960
ScN 2920
wc 2900**
UN 2900
MgO 2800*
SiC 2760**
Be 3 N 2 2740
uc 2700
CaO 2595
CaC 2 2570
A1N 2500
ThS 2500
SrO 2460
A1 2 O 3 2030
BeO 1925
Si 3 N 4 1900
102
Rys. 2.64. Przekroje powierzchni G = i(T,p) w przypad-
ku przemiany fazowej ciało stale-ciecz
kryształ
oraz
-ASlopn = dGJdT-dGJdT (2-152)
w których indeksy c i s, oznaczają odpowiednio, ciecz i ciało stałe (kryształ), przy
topnieniu powinny zmieniać się skokowo pierwsze pochodne entalpii swobodnej
względem ciśnienia lub temperatury, tj. odpowiednio, objętość właściwa i entropia.
Przy przemianie faza stała-faza ciekła (stop) zmiana objętości właściwej może być
dodatnia lub ujemna, natomiast z reguły występuje przyrost entropii.
Rozważmy przyczyny wysokich temperatur topnienia. Z definicji entalpii swobo-
dnej otrzymujemy dla fazy stałej i ciekłej, odpowiednio, Gs = H^ — TtSs oraz
Gc = Hc — TtSc, gdzie indeksy k i c odnoszą się, odpowiednio, do ciała stałego
i cieczy. W warunkach równowagi Gk = Gc, stąd
T"1 tir t; w/c o *i AM /AS f 7-1 531
gdzie AHt i ASt są, odpowiednio, entalpią i entropią topnienia. Duże wartości
entalpii topnienia występują wówczas, gdy energia tworzenia się defektów struktury
krystalicznej jest duża. Energia ta rośnie z energią wiązań międzyatomowych.
Większość związków ceramicznych o wysokich temperaturach topnienia (por.
tabl. 2.7) należy do substancji o wiązaniach jonowych i kowalencyjnych, tj.
wiązaniach o wysokiej energii. Jest to zrozumiałe, ponieważ występująca w przypad-
ku takich wiązań wysoka entalpia topnienia powoduje, zgodnie z równaniem (2-153),
wystąpienie wysokich temperatur topnienia. Do wysokich temperatur topnienia
przyczynia się również mała entropia topnienia [por. równ. (2-153)]. Mała entropia
topnienia występuje przede wszystkim wówczas, gdy zmiany entropii przy przejściu
substancji ze stanu stałego do ciekłego związane są głównie ze zmianami entropii
konfiguracyjnej, co jest również charakterystyczne dla wysokotopliwych związków
ceramicznych. Rozpatrzmy w tym celu podstawowe różnice w budowie danej
substancji w stałym i ciekłym stanie skupienia. Z badań opartych głównie na analizie
funkcji rozkładu radialnego natężenia promieniowania rentgenowskiego wynika, że
w cieczach występuje uporządkowanie bliskiego zasięgu, takie, w którym większość
atomów (jonów) tworzy ze swoimi najbliższymi sąsiadami uporządkowane zespoły
odznaczające się określoną symetrią, liczbą najbliższych sąsiadów i odstępami
103
miedzyatomowymi. Wskutek intensywnych ruchów cieplnych cechy te.jednak nie
występują w odniesieniu do dalszych sąsiadów. Nie ma tu więc uporządkowania
dalekiego zasięgu, typowego dla ciał stałych, a tylko uporządkowanie bliskiego
zasięgu. Istotną cechą tego ostatniego jest jego dynamiczny charakter. Wskutek
intensywnych ruchów cieplnych położenie danego atomu w cieczach nie jest stałe
w czasie i przestrzeni (w stosunku do najbliższych sąsiednich atomów). Innymi słowy,
zespoły obejmujące dany atom i jego najbliższych sąsiadów znajdują się w stanie
ciągłego tworzenia i rozpadu, tak że nie można tu mówić np. o mikrokrystalitach.
Niemniej, obecność takich zespołów atomów (klasterów), mimo iż podlegają one
dynamicznym fluktuacjom w czasie, sprawia, że ciecze, szczególnie w temperaturach
niewiele wyższych od temperatury topnienia, są pod względem właściwości zbliżone
bardziej do ciał stałych niż do gazów. Stąd też wywodzi się wspólne określenie faz
stałych i ciekłych: fazy skondensowane.
Ze względu na taką budowę cieczy dużą popularność zyskały koncepcje
teoretyczne tłumaczące skokową przemianę fazową ciało stałe-ciekły stop nielinio-
wym przyrostem stężenia defektów punktowych i liniowych w fazie stałej w funkcji
temperatury, narastającym gwałtownie w wysokich temperaturach bliskich tem-
peratury topnienia. Proste modele termodynamiczne (por. R. Pampuch, „Materiały
ceramiczne", PWN, Warszawa 1988) wskazują, że kryształ osiąga minimum entalpii
swobodnej, gdy względne stężenie defektów punktowych dane jest wzorem
n/N = (« 0 /JV 0 )exp[-£ ¥ /(fcT)] (2-154)
w którym n oznacza liczbę defektów punktowych, N — ogólną liczbę węzłów sieci
w krysztale w temperaturze T, (no/No) — względne stężenie defektów w temperaturze
zera bezwzględnego, £v — energię tworzenia defektu punktowego, k — stałą
Boltzmanna. Przy małych względnych stężeniach, defekty punktowe są rozprowa-
dzone statystycznie i nie oddziałują z sobą. Stąd energia tworzenia tych defektów nie
zależy od ich stężenia. Gdy jednak narastające z temperaturą ciała stałego względne
stężenie defektów osiągnie lub przekroczy wartość n/N > 10 ~ 3 , wówczas nie można
już pominąć ich wzajemnego oddziaływania i podstruktura defektów staje się
bardziej uporządkowana. Schematyczne porównanie nie uporządkowanej i uporząd-
kowanej podstruktury defektów punktowych (tutaj wakancji) przedstawiono na
rys. 2.65a i b.
Powstanie uporządkowanej podstruktury defektów obniża entropię konfigura-
cyjną, lecz jest to skompensowane przyrostem entropii wibracyjnej wskutek rozluź-
nienia struktury przy dużym stężeniu wakancji. Przy dużym stężeniu i uporząd-
kowanej podstrukturze defektów punktowych, energia tworzenia dalszych defektów
punktowych staje się zależna od ich stężenia, malejąc ze wzrostem tego stężenia.
Zgodnie z równaniem (2-154), w tych warunkach stężenie defektów punktowych
wzrasta lawinowo z temperaturą. Wskutek tego w pobliżu określonej temperatury,
temperatury topnienia, już niewielki przyrost temperatury wywołuje bardzo znaczny
przyrost stężenia defektów. W związku z tym uporządkowanie dalekiego zasięgu
zanika. Takie zmiany są równoznaczne z przejściem ciała stałego w ciecz, tj.
z topnieniem.
104
Rys. 2.65. Nie uporządkowane (a) i uporząd- a)
kowane (b) podstruktury defektów
b)
105
i ciekłą, k' = x'2/x2, można napisać dalej
R(lnx2-\nx2)KRx2(k'-\) (2-158)
dzięki czemu równanie (2-157) i przyjmie postać
T,, 0 -l/ID = Rx2{k'-1) (2-159)
Ogólnie zatem obecność domieszek obniża rzeczywistą temperaturę topnienia
w porównaniu z temperaturą topnienia czystej fazy stałej.
W przypadku polikryształów często obserwuje się topnienie w obszarze granic
międzyziarnowych, zachodzące w temperaturze niższej niż topnienie objętości ziarn.
Według niektórych koncepcji, tendencja ta wynika z większego nieuporządkowania
granic międzyziarnowych. Niemniej jednak, zjawiska tego rodzaju są często najpraw-
dopodobniej związane z uprzywilejowaną akumulacją domieszek w obszarze granic
międzyziarnowych i tym samym z występowaniem tu większego współczynnika
podziału k' aniżeli wynikałoby to z globalnego udziału domieszki w układzie.
Przykładowo, w przypadku wielu polikrystalicznych tlenków ceramicznych, jak np.
A12O3 zawierającego domieszki alkaliów, stężenie domieszek w obszarach między-
ziarnowych może być tysiąckrotnie większe aniżeli w pozostałych częściach mikro-
struktury polikryształu (por. też R. Pampuch, „Materiały ceramiczne", PWN,
Warszawa 1988).
Zasygnalizowane poprzednio odmienne przebiegi topnienia w zależności od
rozpuszczalności domieszek w fazie ciekłej i stałej układu rozpatrzmy teraz na
podstawie diagramów równowag fazowych układów dwuskładnikowych. Jeśli wy-
stępuje całkowita niemieszalność składników układu, zarówno w stanie stałym jak
i ciekłym, to otrzymuje się diagram typu widocznego na rys. 2.66a. Temperatura
topnienia (podobnie jak i temperatura krystalizacji) obydwu składników nie zależy
od obecności drugiego ze składników. W niskich temperaturach występuje mieszani-
na dwu faz stałych. W wyższej temperaturze TtA substancja A ulega całkowitemu
stopieniu, natomiast substancja B pozostaje nadal w stałym stanie skupienia. Zatem
w zakresie temperatur TtA-TtB mamy do czynienia z mieszaniną ciekłej substancji
A i stałej substancji B. W temperaturze TtB topi się również substancja B. Powyżej
T t g współistnieją teraz dwa nie mieszające się ciekłe stopy, odpowiednio, substancji
A i B. Układy odpowiadające diagramowi równowag fazowych z rys. 2.66a są dość
często spotykane. Należą do nich niektóre układy metali i tlenków oraz dwutlenków,
jak np. układy: tlenki litowców-tlenki berylowców. Niemniej jednak wśród substan-
cji ważnych dla ceramiki częściej obserwuje się układy, w których występuje
niemieszalność składników w stałym stanie skupienia połączona z pełną mieszalnoś-
cią w ciekłym stanie skupienia. Następstwem jest występowanie ciekłej eutektyki
w układzie, jak to zilustrowano na rys. 2.66b. Przy ogrzaniu do temperatury TE
mieszaniny stałych substancji A i B o sumarycznym składzie odpowiadającym
punktowi E, układ przechodzi w ciekłą eutektykę o składzie odpowiadającym temu
punktowi. Jeśli jednak skład mieszaniny substancji jest bogatszy lub uboższy
w składnik A niż eutektyka, to w temperaturze eutektycznej TF obok ciekłej
eutektyki w układzie pozostaje także nie stopiona faza stała A lub faza B. Na
106
rysunku 2.66b mieszanina stałych substancji A i B jest bogatsza w składnik B aniżeli
skład ciekłej eutektyki i jej skład odpowiada punktowi D. Przy osiągnięciu
temperatury TE pojawiają się pierwsze krople ciekłej eutektyki o składzie od-
powiadającym punktowi E. Przy dalszym podwyższaniu temperatury nie stopiony
składnik B ulega rozpuszczeniu w cieczy. Skład cieczy staje się zatem bogatszy
w składnik B i zmienia się przy dalszym podwyższaniu temperatury zgodnie
a) t
b)
A(c) ^ B(c)
D T
A(c) + B(s)
A(s) t B(s)
D 100% B
o stężenie 100% B
0
0
100%A
£
stężenie 0
100% A
C)
107
o składzie M. Kryształ ten zaczyna się topić, gdy jego temperatura osiągnie
temperaturę odpowiadającą rzędnej linii solidusu. Tworzy się przy tym faza ciekła
o składzie S. Przy dalszym podwyższaniu temperatury kryształ roztworu stałego
reaguje w sposób ciągły z cieczą, zmieniając swój skład zgodnie z przebiegiem linii
solidusu. Równocześnie faza ciekła wzbogaca się w składnik B i zmienia swój skład
zgodnie z przebiegiem linii likwidusu aż do osiągnięcia składu odpowiadającego
odciętej punktu M, tj. składowi wyjściowego roztworu stałego. Stosunek udziału
cieczy do udziału roztworu stałego dany jest, zgodnie z regułą dźwigni, przez
stosunek odcinków NB/MN. W temperaturze TM odcinek odpowiadający udziałowi
roztworu stałego staje się równy zeru, innymi słowy faza stała ulega całkowitemu
stopieniu. Gdy substancje A i B tworzą związki chemiczne A x B y , wówczas
poprzednio przedstawione rozważania trzeba odnieść do cząstkowych diagramów
równowag fazowych, w których przypadku składnikami są, odpowiednio, związki
A X i B y i i A.X2Bn. Jak to już wcześniej sygnalizowano, dość często spotykane są
układy o ograniczonej wzajemnej mieszalności w stanie ciekłym i w stanie stałym.
Nie zmienia to istotnie sposobu analizy poza tym, że np. zamiast czystych substancji
A i B na rys. 2.66 wystąpią w stanie stałym roztwory stałe A w B i/lub B w A oraz
dwie nie mieszczące się ciecze zamiast jednorodnej fazy ciekłej.
Z punktu widzenia roli fazy ciekłej w termicznych operacjach technologii
ceramicznej najbardziej interesujące są układy, w których tworzą się niskotopliwe
eutektyki. Odsyłając Czytelnika bardziej zainteresowanego wykresami równowag
fazowych do odpowiednich monografii podanych w zestawieniu literatury na końcu
rozdziału, w tabl. 2.8 zestawiono niektóre ważniejsze tlenkowe układy dwu-, trój-
Temperatura
Układ
eutektyczna [°C]
700-1100 Na 2 O-SiO 2 , Na 2 O-B 2 O 3 , K 2 O-B 2 O 3 , Li 2 O-B 2 O 3 ,
PbO-SiO 2 , V 2 O 5 -SiO 2 , V 2 O 5 -A1 2 O 3 ,
V 2 O 5 -Cr 2 O 3 ,
Na 2 O-Fe 2 O 3 -SiO 2 , BaO-B 2 O 3 -SiO 2 ,
FeO-Al 2 O 3 -SiO 2 , K 2 O-CaO-SiO 2 ;
K 2 O-MgO-SiO 2 , K 2 O-PbO-SiO 2 ,
K 2 O-Al 2 O 3 -SiO 2 , Na 2 O-CaO-SiO 2 ,
Na 2 O-Al 2 O 3 -SiO 2 , Na 2 O-Fe 2 O 3 -SiO 2 ,
K 2 O-B 2 O 3 -BaO, K 2 O-Na 2 O-Al 2 O 3 -SiO 2 ,
Na 2 O-CaO-Al 2 O 3 -SiO 2 ,
Na2O - MgO - A12O3 - SiO2
1200-1450 Na 2 O-Al 2 O 3 , CaO-SiO 2 , MgO-B 2 O 3 ,
CaO-Al 2 O 3 , FeO-Al 2 O 3 , BeO-CoO,
MgO-CaO-Al 2 O 3 , CaO-Al 2 O 3 -SiO 2
CaO-MgO-Al 2 O 3 -SiO 2
1500-1900 A12O3-Y2O3, MgO-TiO 2 , BaO-Al2O3,
MgO-Y 2 O 3
108
i więcej składnikowe, w przypadku których ciekłe eutektyki tworzą się w tem-
peraturach leżących, odpowiednio, w przedziałach temperatur 700-1100, 1200-1500
i powyżej 1500 °C. Jak wynika z tabl. 2.8, do układów o najniżej topliwych
eutektykach (temperatura eutektyczna rzędu 700-1100 °C) należy wiele układów
dwuskładnikowych złożonych z tlenków litowców i B 2 O 3 lub SiO 2 oraz układy
trójskładnikowe, których składnikami są co najmniej dwa spośród następujących
tlenków: Na 2 O, K 2 O, Li 2 O, V 2 O 5 , B 2 O 3 i SiO 2 . W nieobecności tlenków litowców
oraz B 2 O 3 i V 2 O 5 , w układach złożonych z SiO 2 i takich tlenków jak CaO, MgO,
A1 2 O 3 , Y 2 O 3 występują średniotopliwe eutektyki (temperatura eutektyczna rzędu
1200-1500 °C). Jeśli w wymienionych ostatnio układach brak jest także i SiO 2 , to
występują stosunkowo wysokotopliwe eutektyki o temperaturze eutektycznej wy-
ższej od 1600°C.
Rozpuszczanie się fazy stałej w fazie ciekłej składa się z kilku etapów. Pierwszym
z nich jest wzajemne oddziaływanie w strefie reakcyjnej elementów składowych
cieczy (cząsteczek, jonów, atomów) z elementami struktury (atomami, jonami) fazy
stałej. W jego wyniku wiązania tych ostatnich atomów (jonów) z sąsiadami w fazie
stałej ulegają zerwaniu i tworzą się wiązania ze składowymi atomami (jonami) cieczy.
Innymi słowy, zachodzi przejście atomów (jonów) pierwotnie tworzących fazę stałą
do fazy ciekłej. Drugim etapem jest dyfuzyjny transport elementów składowych
cieczy do strefy reakcyjnej, a trzecim dyfuzyjny transport rozpuszczonych atomów
fazy stałej ze strefy reakcyjnej do obszarów cieczy odległych od strefy reakcyjnej. Tą
strefą jest granica rozdziału faz ciało stałe-ciecz. Wśród wymienionych etapów
cząstkowych najszybszy jest najczęściej etap wzajemnego oddziaływania fazy stałej
z cieczą na granicy rozdziału, natomiast etapem najwolniejszym i tym samym
determinującym szybkość całego procesu jest etap trzeci. W tym świetle można
uznać, że w warstwach cieczy stykających się bezpośrednio z fazą stałą zostaje
szybko osiągnięte równowagowe stężenie (nasycenie) rozpuszczonych atomów fazy
stałej, które oznaczymy przez c e q . Stężenie rozpuszczonych atomów w objętości
cieczy w dużej odległości od granicy rozdziału ciało stałe-ciecz oznaczmy przez cx.
Siłą napędową dyfuzji rozpuszczonych atomów (jonów) od granicy rozdziału do
obszarów cieczy odległych od tej granicy jest gradient stężenia rozpuszczonych
atomów w cieczy. Gęstość strumienia dyfuzyjnego tych atomów (liczba atomów
przepływających w jednym kierunku w jednostce czasu przez jednostkowy przekrój
równoległy do granicy rozdziału przy x = 0) dana jest przez wzór
(2
'•—>(%),.. "160)
w którym D; jest współczynnikiem dyfuzji rozpuszczonych i-tych atomów (jonów,
cząsteczek) w cieczy, dci/dx — ich gradientem stężenia. Załóżmy dalej (por. rys. 2.67),
109
Rys. 2.67. Stężenie substancji rozpuszczonej
w cieczy w funkcji odległości od granicy roz-
działu ciało stałe-ciecz
0
odległość od gromcy rozdziału
dxjx=o
-(CeqT° (2-161)
oraz
(2-162)
(2-164)
-^ = ZcA (2-165)
110
W rozpatrywanym przypadku z 1 mola substratu A otrzymuje się 1 moł produktu
B i w związku z tym można napisać
(2-167)
Z równań (2-166) i (2-167) otrzymuje się dalej, że
(2-168)
Ponieważ cB można utożsamić z c^, a c A 0 z c e q , przeto porównanie równań (2-167)
i (2-168) prowadzi do wniosku, że stała szybkości procesu rozpuszczania fazy stałej
w cieczy dana jest przez wyrażenie
J f = ^ (2-169)
) y i / (2-173)
\c e q »/
Innymi słowy, im mniejszy promień r cząstek fazy stałej, tym większa jej rozpuszczal-
ność w cieczy. Podobny wpływ ma silne zdefektowanie cząstek fazy stałej, które
zwiększa ich entalpię swobodną. Submikroskopowe lub silnie zdefektowane ziarna
są nierzadko spotykane w wielu rzeczywistych układach ceramicznych i w związku
111
z tym układy te mogą odznaczać się większą rozpuszczalnością w cieczach niż
wynikałoby z badań nad rozpuszczalnością monokryształów faz ceramicznych.
Procesom rozpuszczania w układach rzeczywistych towarzyszą z reguły zjawiska
konwekcji. Wiry w stopionych częściach układu mogą być wywołane przez wymu-
szoną konwekcję wskutek mieszania, konwekcję związaną z różnicą gęstości w róż-
nych częściach układu różniących się temperaturą oraz przez konwekcję wzdłuż
powierzchni rozdziału w punktach styku trzech faz, w tym faz różniących się stanem
skupienia. Gdy fazy te mieszają się z sobą częściowo, wówczas wyrównują się
poprzednio różne energie granic rozdziału faz. Zjawisku temu towarzyszy przemiesz-
czanie się fazy ciekłej, co zwiększa gradient stężenia rozpuszczonej substancji
w cieczy i tym samym zawęża grubość warstwy dyfuzyjnej, 5. Zgodnie z równaniem
(2-169) zwiększa to szybkość rozpuszczania fazy stałej. Klasycznym przykładem tego
ostatniego zjawiska w makroskali jest uprzywilejowane rozpuszczanie się wykładzin
ogniotrwałych w miejscu ich styku z granicą rozdziału ciecz-gaz. Wpływ konwekcji
na profil stężenia i szybkość rozpuszczania jest stosunkowo mały w przypadku
cieczy o dużych lepkościach, lecz dość znaczny w przypadku cieczy o małych
lepkościach.
112
5. MO 2 (s) = M(g) + O 2 (g)
6. MO 2 (s) = MO(g) + (l/2)O 2 (g)
7. MO 2 (s) = M(s,c) + O 2 (g)
w których M oznacza kation, s, c i g zaś oznaczają, odpowiednio, fazę stałą, ciekłą
i gazową. Innymi słowy, w podwyższonych temperaturach ustala się określona
równowaga między ciałem stałym a gazowymi produktami dysocjacji, którymi są
pierwiastki lub niższe tlenki. Przykładem tych ostatnich są np. SiO, A12O, A1O, YO,
tworzące się, odpowiednio, nad powierzchnią, SiO 2 , A1 2 O 3 i Y 2 O 3 .
Dysocjacja termiczna z utworzeniem gazowych pierwiastków oraz lotnych
niższych związków występuje również w przypadku wysokoogniotrwałych azotków.
Można ją opisać za pomocą następujących ogólnych równań:
1. MN(s) = M(g) + (l/2)N 2 (g)
2. MN(s) = M(s, c) + (l/2)N 2 (g) (2-175)
3. M 3 N 4 (s) = 3M(g) + 2N 2 (g)
Mniejsze znaczenie mają reakcje typu: M 3 N 4 (s) = 3MN(g) + (l/2)N 2 (g). Także
wysokoogniotrwałe węgliki ulegają w większości dysocjacji termicznej według
przykładowych równań:
1. MC(s) = M(g) + C(s)(grafit)
2. MC(s) = M(s, c) + C(g)
3. MC(s) = M(g) + C(g) (2-176)
4. 2MC(s) = MC 2 (s) + M(g)
5. M 2 C(s) = MC(s) + M(g)
W tablicy 2.9. przedstawiono jakościowo główne składniki fazy gazowej po-
wstającej w wyniku dysocjacji termicznej niektórych ważniejszych technicznie
tlenków, azotków i węglików. Składniki podane są według zmniejszającej się
prężności cząstkowej w parze.
Prężności par powstających w wyniku dysocjacji termicznej i pozostających
w równowadze z ciałem stałym są na ogół dość niskie (por. tabl. 2.10), chociaż przy
ciśnieniu atmosferycznym osiągają dla niektórych ważnych substancji, jak MgO, SiC
5
i Si 3 N 4 , wartości 1,01325-10 Pa (1 atm) jeszcze poniżej temperatury topnienia.
Równowaga między fazą stałą i gazowymi produktami dysocjacji zależy od
środowiska. Rozpatrzmy to dokładniej na podstawie tabl. 2.9. Zgodnie z tablicą,
rodzaje gazowych cząsteczek powstających wskutek dysocjacji tlenków ceramicz-
nych można podzielić na trzy kategorie:
1) para złożona z lotnych pierwiastków powstałych wskutek dysocjacji według
reakcji: MO(s) = M(g) + (l/2)O 2 (g);
2) para złożona z lotnych pierwiastków oraz cząsteczek powstałych wskutek
częściowej dysocjacji według reakcji: M 2 O 3 (s) = MO(g) + M(g) + O 2 (g) lub
MO2(s) = MO + (l/2)O 2 ;
113
8 — Nauka o procesach ceramicznych
T a b l i c a 2.9. Skład par nad niektórymi związkami
ceramicznymi
Al 2 O 3 (s) + 2 H 2 ( g ) - A l 2 O ( g ) + 2H 2 O(g)
115
zgodnie z reakcjami
SiC(s) + O 2 (g) = SiO(g) + CO(g)
(2-178)
SiC(s) + (3/2)O2(g) = SiO(g) + CO 2 (g)
W układzie otwartym, lotne produkty utlenienia (SiO, CO, CO 2 ) usuwane są
z powierzchni SiC i bezpośredni kontakt powierzchni SiC i atmosfery utleniającej nie
zostaje przerwany. W związku z tym wyżej wymienione reakcje biegną bez
przeszkód, co prowadzi do szybkiego ubytku masy SiC. Przy wyższych ciśnieniach
cząstkowych tlenu w środowisku, produktem utlenienia SiC jest mało lotny, stały do
temperatury 1720 °C, dwutlenek krzemu, który powstaje zgodnie z reakcjami
SiC(s) + (3/2)O2(g) = SiO2(s) + CO(g)
(2-179)
SiC(s) + 2O2(g) = SiO2(s) + CO 2 (g)
Oddziela on SiC od atmosfery utleniającej i ubytek masy SiC wskutek odparowania
jest bardzo mały. Podobny wpływ ma zmiana prężności cząstkowej tlenu w środowi-
sku w przypadku Si 3 N 4 , przy czym obok SiO2(s) stałym produktem utlenienia jest
tu SiON2(s).
W przypadku związków boru środowisko utleniające prowadzi do znacznego
zwiększenia ilości lotnych produktów, np. wskutek reakcji
2BN(s) + (3/2)O2(g) = B 2 O 3 (s) + N 2 (g)
zachodzącej w temperaturze ok. 770 °C. Przy podniesieniu temperatury do ok.
1000 °C w układzie tym występuje odparowanie wcześniej utworzonego tlenku boru,
według reakcji: B 2 O 3 (c) = B 2 O 3 (g).
W przypadku TiB 2 począwszy od temperatury ok. 550 °C w środowisku
utleniającym biegnie reakcja:
2TiB2(s) + 5O2(g) = 2TiO2(s) + 2B 2 O 3 (s)
Utworzony B 2 O 3 może następnie odparowywać w temperaturze ok. 1000° C.
Pozostały stały produkt utlenienia, TiO2(s), topi się w temperaturze 2018 °C
i odparowuje w znaczniejszym stopniu dopiero powyżej ok. 2500 °C.
Występowanie w podwyższonych temperaturach niepomijalnych prężności gazo-
wych produktów dysocjacji, utlenienia i/lub redukcji stałych substancji ceramicznych
umożliwia procesy przenoszenia znacznych ilości substancji przez fazę gazową,
drogą odparowania i następczej kondensacji fazy gazowej. Rozpatrzmy w związku
z tym przypadek środowiska, którego jednostkowa objętość V zawiera liczbę n moli
cząsteczek powstałych w wyniku odparowania fazy stałej. Przy niewysokich prężnoś-
ciach par, p, można zastosować tu prawa słuszne dla idealnych gazów i napisać, że
pV = nRT (2-180)
gdzie R oznacza stałą gazową, T — temperaturę bezwzględną. Z kinetycznej teorii
gazów wynika, że liczba cząsteczek o masie cząsteczkowej M i średniej prędkości
v uderzających w jednostkową powierzchnię fazy stałej w jednostce czasu, N, jest
116
równa
N = (l/4)nv (2-181)
a dalej, że
Mv2 = 3RT (2-182)
Z równań (2-180H2-182) można otrzymać, iż
N = p/{2%MRT)112 (2-183)
Jeśli faza stała jest w równowadze ze swoją parą, tj. gdy p = p e q , gdzie peą jest
równowagową prężnością pary nad fazą stałą w temperaturze T, to liczba cząsteczek
pary przyłączających się do powierzchni fazy stałej w wyniku zderzeń jest identyczna
z liczbą cząsteczek opuszczających tę powierzchnię. Gdy p > peą, wówczas przeważa
przyłączanie się cząsteczek do powierzchni fazy stałej, natomiast gdy p < p e q , więcej
cząsteczek odparowuje z powierzchni niż się do niej przyłącza. Wynika stąd, że
wypadkowy strumień cząsteczek dany jest przez równanie
j = {p-pJ{2nMRTfi2 (2-184)
117
powierzchni o temperaturze Tx poprzez fazę gazową mimo niewysokich prężności
par nad fazą stałą.
Przenoszenie masy poprzez fazę gazową może również wystąpić w wyniku tzw.
chemicznych reakcji transportowych. Istotę chemicznych reakcji transportowych
w układzie zamkniętym oddaje równanie
2AB(s) + X2(g) - I - 2A(s) + 2BX(g) -1±±L+ 2AB(s) + X2(g)
w którym X2 jest tzw. czynnikiem transportującym (najczęściej wykorzystuje się tu
chlorowce). Różnica temperatur AT pomiędzy obszarem, w którym występuje
tworzenie się gazowych cząsteczek BX (o temperaturze T) a obszarem, w którym
występuje dysocjacja gazowych cząsteczek BX (o temperaturze TĄ-AT), może być
dodatnia lub ujemna, zależnie od znaku ciepła reakcji. Dla większości reakcji
transportowych AT< 0. Zauważmy, że w układzie zamkniętym wyzwolony w wyni-
ku rozkładu cząsteczek BX gazowy czynnik transportujący X2(g) dyfunduje pod
wpływem gradientu ciśnienia z obszaru o temperaturze TĄ-AT do obszaru o tem-
peraturze T, powodując tam ponowne utworzenie gazowych cząsteczek BX. Dla
przeniesienia znacznych ilości masy poprzez fazę gazową wystarczy więc obecność
niewielkich ilości czynnika transportującego.
118
teryzują się dużą ruchliwością elementów ich budowy, a tym samym niedużą
lepkością. Natomiast szkło jest ciałem sztywnym o bardzo dużej lepkości. Różnica
pomiędzy cieczą przechłodzoną a szkłem przejawia się m.in. w tym, że w procesie
tworzenia się szkła z cieczy następuje w pewnym określonym zakresie temperatur
stabilizacja budowy szkła. Stabilizacja ta występuje wówczas, gdy zostaje osiągnięta
graniczna lepkość układu, w przybliżeniu 10 1 3 puaza. Ten zakres lepkości i od-
powiadające mu zakresy temperatur nazywane są zakresem transformacji szkła.
Przejawy omówionych wyżej przemian ilustruje m.in. wykres zmian właściwości, np.
objętości właściwej, z temperaturą (por. rys. 2.68). Na rysunku tym To oznacza
ciecz
przechtodzona
^^ ciecz
A -
B—
szkto
krysztaf^^—-—
Rys. 2.68. Schemat zmian właściwości przy ochładza-
niu cieczy prowadzącym do przemian ciecz-kryształ i zakres '
oraz ciecz-szkło. A, B — zmiany występujące przy 'transformd-
|cji szkła i
różnych szybkościach ochładzania (A — większa,
B — mniejsza szybkość) temperatura
119
ochładzania cieczy i niewystępowania krystalizacji z określonymi, specyficznymi
cechami budowy lub właściwościami termodynamicznymi cieczy. Konsekwentnie
skupimy się na kinetycznych aspektach procesu ochładzania cieczy, akcentując te
z nich, które decydują w pierwszym rzędzie o wystąpieniu przemiany ciecz-szkło
zamiast przemiany ciecz-kryształ.
Zanalizujmy początkowo kinetykę przemiany fazowej ciecz-kryształ w warun-
kach izotermicznych w temperaturze T < To, podczas której zarodki powstają
w jednorodnej cieczy i rozrastają się w niej. Możn*3 się tu oprzeć na ogólnym
równaniu Johnsona-Mehla [równ. (2-66)] omówionym w p. 2.3.1. Jeśli przyjąć, że
Jhom o r a z U mają stałą wartość (por. p. 2.3.1), to zgodnie z równaniem (2-66) udział
objętościowy fazy krystalicznej po czasie t można wyrazić następująco:
a,;=l-exp[-f-/hom[/k3f4] (2-186)
( 2 1 8 7 )
At I ' t "
Ol
/kryt l
M
120
i czasem odpowiadającym maksimum na krzywej TTT. Jest również znane z prak-
tyki, że niektóre ciecze mogą przekształcać się w szkło przy ochłodzeniu, nawet jeśli
objętość cieczy jest duża, podczas gdy w innych przypadkach szkło tworzy się tylko
przy ochładzaniu małych objętości cieczy. Grubość warstwy cieczy, Sd, którą można
1600
1500-
1400 -
£ 1300 -
1200-
1100
Rys. 2.69. Przykładowa krzywa TTT, typowa 3 4 5
dla układów glinokrzemianów wapnia log / (czas w [ s ] )
(2-190)
k=l
121
gdzie rf jest promieniem krytycznego zarodka w czasie t,, a Uk(tk) jest szybkością
wzrostu fazy krystalicznej w czasie tk. Przy znajomości Uk(tk) oraz /hom(ij) można
z równania (2-190) wyliczyć dość dokładnie najmniejszą krytyczną szybkość ochła-
dzania cieczy, która jest konieczna do otrzymania szkła. W tablicy 2.11 podano te
szybkości dla kilku typowych układów. Dane te dobrze ilustrują dużą skłonność
stopów SiO 2 i faz ciekłych zawierających ten składnik do tworzenia faz szklistych
nawet przy niewielkich szybkościach ochładzania. Podane w tabl. 2.11 krytyczne
T a b l i c a 2.11. Szacunkowe minimalne szybkości schładzania, dT/dt [°C/s] konieczne do utworzenia fazy
szklistej
Zarodkowanie Zarodkowanie Zarodkowanie
homogeniczne heterogeniczne homogeniczne
Substancja
AG* + AGD = 50kT, AG* + AGD = 50kT, AG* + AGD = 60kT,
AT/T0 = 0,2 AT/T0 = 0,2 ^T/T 0 = 0,2
122
nowo powstających faz krystalicznych (por. p. 2.31), przeto duża lepkość jest
równoznaczna z małą skłonnością do krystalizacji przechłodzonej cieczy. Duża
lepkość w temperaturze odpowiadającej maksimum na krzywych TTT może wiązać
się albo z dużą lepkością w temperaturze topnienia lub w temperaturze eutektycznej,
albo też wynikać ze znacznego wzrostu lepkości przy obniżeniu temperatury cieczy
poniżej temperatury topnienia. Dużej lepkości w temperaturze topnienia oraz
znacznemu wzrostowi lepkości z obniżeniem temperatury sprzyja niska temperatura
topnienia. Pierwszą z tych cech odznaczają się na ogół układy bogate w krzemionkę,
obydwiema zaś cechami charakteryzują się układy wieloskładnikowe zawierające
krzemionkę, w których krzemionka tworzy z pozostałymi składnikami układu
niskotopliwe eutektyki (por. p. 2.5). Tłumaczy to obserwacje, z których wynika, że
w materiałach ceramicznych faza szklista powstaje w sposób uprzywilejowany
w pozycjach, gdzie w podwyższonych temperaturach gromadzą się wieloskładnikowe
ciekłe eutektyki bogate w krzemionkę. Z uwagi na akumulację zanieczyszczeń na
granicach ziarn, szczególnie w miejscu przecięcia się szeregu granic ziarn, w tych
właśnie miejscach mikrostruktury istnieje szczególnie duże prawdopodobieństwo
2.8. Literatura
Do punktu 2.2
123
E. A. Guggenheim, „Thermodynamics. An Advanced Treatment for Chemists and Physicists", Elsevier
Publ. Co., Amsterdam 1957.
W. D. Kingery, „Introduction to Ceramics", 3. Wiley and Sons, New York 1960.
W. D. Kingery, H. K. Bowen, D. R. Uhlmann, „Introduction to Ceramics", wyd. 2, J. Wiley and
Sons-Interscience Publ., New York 1976.
O. Kubaschewski, E. Evans, C. B. Alcock, „Metallurgical Thermochemistry", Pergamon Press, Oxford
1967.
E. M. Lewin C. R. Robbins, H. F. McMurdie, „The Phase Diagrams for Ceramists", Am. Ceram. Soc.,
Columbus OH 1964, 1969, 1975.
F. Nadachowski, „Zarys technologii materiałów ogniotrwałych", Wyd. Śląsk, Katowice 1973.
„Silicatlexikon" (red. W. Hinz), Akademie Verl., Berlin 1985.
R. A. Swalin, „Thermodynamics of Solids", J. Wiley and Sons, New York 1961.
N. A. Toropow, W. P. Barzakowski, W. W. Lapin, H. H. Kurcewa, „Diagrammy sostojanija silikatnych
sistiem", t. 1, 2, Izd. Nauka, Leningrad 1969.
Do punktu 2.3.1
„Advances in Ceramics" (red. N. Claussen, A. H. Heuer, N. Ruehle), t. 13, Am. Ceram. Soc. , Columbus
OH 1984.
M. Avrami, J. Chem. Phys., 7, 1103 (1939).
E. C. Bain, Trans. A1ME, 70, 25 (1924). i
R. Becker, W. Doering, Ann. Physik, 24, 719 (1935).
J. W. Cahn. Trans. AIME, 209, 1440 (1957). •
J. W. Christian, „The Theory of Transformations in Metals and Alloys", Pergamon Press, Oxford, wyd. '
1 1965, wyd. 2 1975.
J. Dereń, J. Haber, R. Pampuch, „Chemia ciała stałego", wyd. 2, PWN, Warszawa 1977.
J. D. Eshelby, Proc. Roy. Soc, A241, 376 (1957).
N. B. Hannay, „Chemia ciała stałego",, PWN, Warszawa 1972 (tłum. z ang.).
W. A. Johnson, R. F. Mehl, Trans. AIME, 135, 416 (1930).
W. D. Kingery, H. K. Bowen, D. R. Uhlmann, „Introduction to Ceramics", 2 wyd. J. Wiley and
Sons-Interscience Publ., New York 1976.
F. R. Nabarro, Proc. Roy. Soc, A175, 519 (1940).
R. Pampuch, „Podstawy inżynierii materiałów ceramicznych", PWN, Warszawa 1971.
R. Pampuch, „Zarys nauki o materiałach", PWN, Warszawa 1977.
Phase Transformations, ASM, Metals Park, OH 170.
M. Volmer, A. Weber, Z. physik. Chem., 119, 271 (1926).
Do punktu 2.3.2
„Advances in Ceramics" (red. Claussen), A. H. Heuer, M. Ruehle, t. 13, Am. Ceram. Soc, Columbus OH
1984.
G. W. Brindley, w „Progress in Ceramic Science" (red. J. Burkę), t. 3, Pergamon Press, Oxford 1963.
J. Burkę, „The Kinetics of Phase Transformation in Metals", Pergamon Press, New York 1965.
R. Collongues, „Le solide cristallin", Presses Univ. de France, Paris 1973.
L. S. Dent, H. F. W. Taylor, Acta Cryst., 9, 1002 (1956).
J. Dereń, J. Haber, R. Pampuch, „Chemia ciała stałego", wyd. 2, PWN, Warszawa 1977.
A. G. Guy, „Wprowadzenie do nauki o materiałach", PWN, Warszawa 1983 (tłum. z ang.).
N. B. Hannay, „Chemia ciała stałego", PWN, Warszawa 1972 (tłum. z ang.).
Z. Librant, R. Pampuch, Ceramika nr 11, s. 5, Prace Kom. Ceram. O/PAN Kraków 1968.
J. C. Niepce, G. Watelle, Rei;. Haut. Temper. Refract., 14, 173 (1977).
„Niesowierszenstwa kristalliczeskogo strojenija i martienzitnyje priewraszczenija", Izd. Nauka, Moskwa
1972.
„Physical Metallurgy" (red. R. W. Cahn), 2 wyd., North Holland Publ. Co., Amsterdam 1970.
124
H. Saalfeld, Neues Jb. Minerał. Abk, 95, 1. (1960).
A. R. Verma, P. Krishna, „Polymorphism and Polytypism in Crystals", John Wiley and Sons, New York
1966.
Do punktu 2.4
Do punktu 2.5
W. Eitel, „Die heterogcnen Gleichgewichte silikatischer Mehrstoffsysteme", J. Barth Verl., Leipzig 1945.
E. M. Lewin, C. R. Robbins, H. F. McMurdie, „The Phase Diagrams for Ceramists", Am. Ceram. Soc,
Columbus OH 1964.
G. Noelle, „Technik der Glasherstellung", Deutsch. Verl. fuer Grundstoffind., Leipzig 1982.
W. G. Pfann, „Zone Melting", wyd. 2, J. Wiley and Sons, New York 1966.
A. R. Ubbelohde, „Melting and Crystal Structure", Pergamon Press, Oxford 1965.
Do punktu 2.6
J. C. Brice, „Crystal Growth Processes", Blackie, Glasgow and J. Wiley and Sons, New York 1986.
J. P. Hirth, G. M. Poung, „Condensation and Evaporation", Pergamon Press, Oxford 1963.
„Inorganic Materials" (red. A. W. Searcy, D. V. Ragone, U. Colombo), J. Wiley and Sons, New York 1970.
O. Kubaschewski, E. Evans, C. B. Alcock, „Metallurgical Thermochemistry", Pergamon Press, Oxford
1967.
H. Schaefer, „Chemical Transport Reactions", Acad. Press, New York 1964.
N. A. Toropow, W. P. Barzakowski, „Wysokotiempieraturnaja chimija okisłow i drugich sistiem", Izd.
ANSSSR, Leningrad 1966.
Do punktu 2.7
125
3. Otrzymywanie
i charakterystyka proszków
126
krystalitu, a ponadto sugeruje sposób pomiaru jego wielkości polegający na
wykorzystaniu zjawiska poszerzenia dyfrakcyjnych refleksów rentgenowskich. Nie-
wielką liczbę krystalitów zrośniętych w bezporowaty zespół nazywać będziemy
agregatem. W końcu aglomerat to porowaty twór składający się z wielu krystalitów
i ewentualnie agregatów. Często w celu ułatwienia procesów formowania proszków
wytwarza się aglomeraty o regularnych kształtach. Noszą one miano granul) Opisane
wyżej pojęcia ilustrują mikrofotografie na rys. 3.1.
10 nm
127
3. Jednowymiarowe kuliste cząstki rozłożone są statystycznie w objętości aglo-
meratu.
4. Indywidualna wytrzymałość wiązań pomiędzy cząstkami zastąpiona zostaje
w obliczeniach wartością średnią.
128
wzór1
zeW
2 2
4k T eend Ad
E= exp ( — (3-4)
e2z2 zeW 7AH
cząstki mogą zbliżyć się na odległość minimum wewnętrznego Hw. W tym przypad-
ku siły dyspersyjnego przyciągania skompensowane są odpychaniem wywołanym
przez zaadsorbowane w sposób zorientowany cząstki substancji powierzchniowo
czynnych i cząstki fazy ciekłej (np. wody).
Oprócz omówionych oddziaływań cząstki mogą być połączone z sobą wiązania-
mi wodorowymi, oddziaływaniami magnetycznymi, a także mogą zazębiać się
mechanicznie.
Często preparatyce proszków ceramicznych towarzyszy ciecz jako dodatek
wprowadzany np. podczas mielenia lub przygotowania proszków do prasowania.
F k = / J c o s a d L - SAP (3-5)
130
gdzie V jest objętością menisku cieczy, otrzymujemy
J (3-8)
2,00-
• ^ e = o°
Fk [10"5N]
" " •
1.00 - —___ c/ = 100jjm
9 = 30°
0,50
0,20-
V 9=0°
0,10 "—
-~__ d= 10jjm
9=30°
0,05
0,02 -
;^9=oo
Rys. 3.5. Zależność siły przyciągania się dwóch
kulistych cząstek o podanych średnicach d, połączo-
nych meniskiem cieczy, od Vc wyrażającego w % sto- 9 = 30°~"
sunek objętości cieczy do objętości cząstek. Ob-
liczenia wykonano na podstawie wzoru (3 8), przyj- i i i i
10 20 30
mując ?H o = 0,07275 N/m V,. [ % ]
AP = — cosO (3-9)
a...
131
gdzie aw jest przeciętnym promieniem walcowatego poru, a pozostałe oznaczenia jak
w poprzednich wzorach.
Według Rumpfa aw można obliczyć, znając powierzchnię właściwą cząstek
tworzących aglomerat, odniesioną do jednostki objętości (Sv), i porowatość aglome-
ratu (Vp)
\ — Vy'
AP P 6 2 (3-11)
Vp d
132
3.2.1. Metody przedstawiania wyników analizy ziarnowej proszków
Wyniki analizy ziarnowej proszku otrzymuje się w postaci tabeli, w której dla
określonych wielkości ziarn podaje się ich ilościowe reprezentacje, jakimi są przepad
lub pozostałość wyrażone w częściach całkowitej masy ziarn lub w częściach ich
całkowitej liczby. Po pomnożeniu przez 100 otrzymuje się przepad lub pozostałość
wyrażone w procentach. Przepad stanowi udział ziarn o rozmiarach mniejszych od
danego rozmiaru i równych temu rozmiarowi. Uzupełnieniem przepadu do jedności
(lub do 100%) jest pozostałość. W zapisie matematycznym definicja przepadu dla
wielkości ziarna d ma postać:
\P'{d)dd
(3-13)
P'(d)dd
AP(d)
Wielkość Przepad Pozostałość
ziarn, d [|im] P(d) [% mas.] R(d) [% mas.] Ad
[% mas./nm]
133
stosując skalę logarytmiczną (rys. 3.6d). Umożliwia ona bardziej szczegółowe
przedstawienie danych w zakresie ziarn drobnych, które, w powszechnej opinii,
decydują o właściwościach proszków. Jeśli pomiary wykona się w taki sposób, że
poszczególne wielkości ziarn tworzą postęp geometryczny, to w skali logarytmicznej
odległości punktów pomiarowych na osi odciętych są jednakowe. Dane zawarte
w tabl. 3.1 i przedstawione na rys. 3.6d spełniają to kryterium.
Zaletą krzywych sumacyjnych jest możliwość oszacowania na ich podstawie
udziału dowolnej frakcji ziarnowej, tj. udziału ziarn zawartych w wybranym
przedziale wielkości od d^ do d2. Wystarczy w tym celu odjąć od siebie rzędne
odpowiadające wielkościom ziarn d1id2.Z wystarczającą dla praktyki dokładnością
można tego dokonać, interpolując odczyt pomiędzy punktami pomiarowymi.
Krzywe sumacyjne nie zawsze dostatecznie wyraźnie ujawniają subtelne cechy
rozkładu wielkości ziarn. Dotyczy to np. rozkładów dwumodalnych. Dlatego
rozkład wielkości ziarn przedstawia się niekiedy w formie wykresu obrazującego
zależność funkcji częstości [równ. (3-14)] od wielkości ziarn (rys. 3.6b). Wykres taki
otrzymuje się drogą graficznego różniczkowania krzywej sumacyjnej lub metodą
rachunkową, jeśli znana jest analityczna postać tej krzywej. Z zależności (3-13)
wynika, że powierzchnia pod wykresem P'{d) =f(d) odpowiada w zakresie wielkości
ziarn od dl do d2 udziałowi tej frakcji ziarnowej.
Podobne do wyżej opisanych informacje zawarte są w histogramie (rys. 3.6c).
Wykres taki składa się z szeregu „słupków". Wysokość słupka odpowiada udziałowi
frakcji ziarnowej zawartej w przedziale zdeterminowanym szerokością słupka.
Szerokość ta nie powinna być zbyt duża, gdyż wpływa to ujemnie na rozdzielczość
opisywanej metody przedstawiania rozkładu wielkości ziarn.
Omówione dotychczas sposoby przedstawiania charakterystyk ziarnowych pro-
szków me wyczerpują wszystkich możliwości. Wiele wysiłków włożono w znalezienie
analitycznej postaci funkcji składu ziarnowego. Zaowocowały one kilkunastoma
równaniami, które można podzielić na dwie grupy. W przypadku pierwszej z nich
funkcje częstości można przedstawić w ogólnej postaci
F(d) = Admtm (3-15)
Najczęściej f(d) sprowadza się do zależności
jid) = Bd" (3-15a)
Wartości 4 i B są stałymi doświadczalnymi, natomiast m i n wynikają z za-
stosowanego równania.
Drugą grupę równań stanowią zależności sprowadzone do rozkładu normalnego
przez odpowiednią transformację zmiennej niezależnej, czyli wielkości ziarna.
Sens stosowania omawianych zależności polega na tym, że przedstawiony za ich
pomocą skład ziarnowy proszków można przedstawić w postaci liniowej, jeśli tylko
spełnia on wybraną zależność. Umożliwia to zredukowanie charakterystyki ziar-
nowej proszku do zazwyczaj dwóch liczb. Jedna z nich określa rozrzut wielkości
ziarn, druga stanowi rozmiar ziarna charakterystyczny dla całej zbiorowości.
Do zależności pierwszej grupy należy równanie Rosina Ratnmlera. Ponieważ jest
134
Rys. 3.6. Wykresy charakterystyki ziar-
nowej proszku (dane z tabl. 3.1); a) krzywa
sumacyjna, b) pierwsza pochodna krzywej
sumacyjnej, c) histogram, d) krzywa su-
macyjna, wielkość ziarn w skali logaryt-
micznej
1 2 4 8 16 32
10 20 30 40 50 " 6 0
135
to jedna z najczęściej stosowanych zależności, zapoznamy się z nią nieco bliżej.
Funkcja częstości ma tu postać
P'(d) = nBd"~1e~Bd" (3-16)
Obliczając całkę z tego wyrażenia w przedziale od 0 do d, otrzymujemy wielkość
przepadu
d0 jest więc takim rozmiarem ziarna, któremu odpowiada pozostałość 36,8%. Jest to
wartość charakteryzująca cały proszek.
Podwójne zlogarytmowanie wyrażenia (3-18a) prowadzi do liniowej postaci
równania Rosina-Rammlera
r i i
(3-18c)
136
Rys. 3.7. Charakterystyka ziarnowa proszku (dane
z tabl. 3.1) wykreślona w układzie współrzędnych
Rosina-Rammlera
-99
d [jjm, nim]
0,2 0,5 1 2 5 10 20 40 80 160
-99
Rys. 3.8. Charakterystyka ziarnowa proszków. Wykres sporządzono w układzie współrzędnych Rosi-
na-Rammlera. A — proszek szkła CaO-B 2 0 3 ~Si0 2 , zmielonego w młynie kulowym, n = 1,2; B — pro-
szek a-Al 2 O 3 zmielony w młynie pierścieniowym, n = 2,1; C — proszek roztworu stałego Y 2 O 3 (6,5%
mol) w ZrO 2 otrzymany przez prażenie (800°C, 30 min) współstrąconego żelu, n = 9,2; D — proszek
NiFe 2 O 4 krystalizowany w warunkach hydrotermalnych, n = 4,8; A, B — rozmiary cząstek w \im, C,
D — rozmiary cząstek w nm
137
Kolejną zależnością służącą do opisu składu ziarnowego proszków jest funkcja
Gaudina-Andriejewa-Schuhmanna. Funkcja częstości ma tu postać
^ (3-19)
(3
) "20)
Po zlogarytmowaniu otrzymujemy postać liniową
(3-21)
(3-23)
138
w którym Sjest wielkością ziarna, przy której funkcja częstości uzyskuje maksimum,
a zaś jest odchyleniem standardowym lub w kategoriach statystyki matematycznej —
wartością oczekiwaną d.
Zatem proszek, którego rozkład wielkości ziarn spełnia równanie Gaussa, można
scharakteryzować dwiema liczbami: średnią wielkością ziarna, E, (stanowiącą es-
tymator wartości oczekiwanej d) i odchyleniem standardowym a.
Szerszemu wykorzystaniu rozkładu normalnego w postaci zapisanej równaniem
(3-23) stoi na przeszkodzie jego symetryczność. Rozkłady ziarn rzeczywistych
proszków są niemal z reguły asymetryczne. Zastosowanie rozkładu normalnego staje
się w niektórych przypadkach możliwe, jeśli zmienna niezależna poddana zostanie
transformacji. Gdy funkcja transformująca ma postać: z = \nd, mówimy o roz-
kładzie logarytmiczno-normalnym. Funkcję częstości zapisuje się w tym przypadku
równaniem
a
r (*-*) i
P (z) =
L ^J (3-24)
£ AP(d$nd
i= 1
j) stanowi udział wagowy ziarn w i-tej klasie o średniej wielkości ziarna dt,
a n — liczbę klas ziarnowych
1/2
AP(dt)(\nd-lndg)2
i= I
ln<r„ =
1 flnd-
P(lnd) (3-25)
ln<r g V /27t
Przyjmując
lnd-ln^ g
(3-26)
ln<r„
139
otrzymujemy
\nd = (3-26a)
a stąd
d(lnd) = ln<rgdf (3-26b)
- 0,5
140
charakteryzujące cały rozkład. Parametry te można wyznaczyć także wprost
z wykresu (patrz rys. 3.9) wiedząc, że lnd g otrzymuje się przy wartości rzędnej t = 0
\P(d) = 50%], lno-g zaś z różnicy odciętych odpowiadających rzędnym t = 0 i t = 1
[dla t = 1 P(d) = 84,13%]. Wynika to wprost z zależności (3-26a). Jeśli rozkład
wielkości ziarn danego proszku w kategoriach masy ziarn spełnia równanie rozkładu
logarytmiczno-normalnego, to odnosi się to również do rozkładu, w którym przepad
obliczono względem liczby ziarn. Wartość odchylenia standardowego jest w obu
przypadkach taka sama. QTa ciekawa właściwość rozkładu logarytmiczno-normal-
nego odróżnia go od wszystkich innych zależności stosowanych do przedstawiania
składów ziarnowych proszków.
i
^ (3.28)
gdzie d( jest średnią (zwykle arytmetyczną) wielkością ziarna w i-tej klasie, ńP{d^ jest
udziałem masowym (lub liczbowym) ziarn w i-tej klasie, a n jest liczbą klas
ziarnowych. Linia pionowa wyprowadzona na wykresie funkcji częstości (rys. 3.6b)
ze średniej wielkości ziarna przechodzi przez środek ciężkości pola pod wykresem.
W tablicy 3.2 zestawiono dane z histogramu na rys. 3.6c. Na ich podstawie
obliczono wartość średnią, która wynosi J= 13,2 um. Równocześnie wartości mody
i mediany odczytane z rys. 3.6a i b wynoszą odpowiednio 7,5 oraz 11,5 um. Warto
zwrócić uwagę na fakt, iż w przypadku rozkładu charakteryzującego się symetrycz-
nym kształtem funkcji częstości, wszystkie trzy przeciętne wielkości ziarna zbiegają
się w jednym punkcie. Jak wspomniano w poprzednim punkcie, rozkłady obser-
wowane w rzeczywistych proszkach są jednak zazwyczaj asymetryczne. W takich
przypadkach, wg Allena, moda, mediana i wartość średnia powiązane są przybliżoną
141
T
zależnością
ŚREDNIA - MODA « 3 (ŚREDNIA - MEDIANA) (3-29)
Wartość średnia oszacowana na podstawie zależności (3-29) oraz wcześniej poda-
nych wartości mody i mediany wynosi 13,5 um, obliczona zaś wg zależności (3-28)
i danych z tabl. 3.2 — 13,2 um.
^ = 100,0
l3,AP(d?j] = 1320,25
1320,25
= 13 2
100
Średnia oszacowana na podstawie wzoru (3-29):
3= 13,5 urn
142
średnica. Rozmiarowi ziarna sześciennego odpowiada długość jego krawędzi. Sytua-
cja staje się jednak niejednoznaczna, jeśli rozpatrywać ziarna rzeczywistych pro-
szków, których kształt odbiega zazwyczaj od kształtu foremnych brył. W tej sytuacji
pojawia się konieczność zdefiniowania nominalnej wielkości ziarna.
Generalnie wyróżnia się dwa uzupełniające się sposoby rozwiązania tego
zagadnienia: pierwszy nawiązuje do wybranych właściwości geometrycznych ziarna;
może to być jego powierzchnia lub objętość. W drugim bierze się pod uwagę
zachowanie się ziarna w otaczającym go środowisku. Typowym przykładem jest
ruch względny ziarna i płynu. Może on być laminarny lub turbulentny. W warun-
kach przepływu laminarnego ziarno ustawia się względem środowiska w sposób
przypadkowy, natomiast w warunkach przepływu turbulentnego w taki sposób, aby
opory przepływu były jak największe. Drugi z omawianych sposobów definiowania
nominalnego rozmiaru ziarna wiąże się zwykle z zastosowaną metodą pomiarową.
W tablicy 3.3 zestawiono kilka z najczęściej używanych nominalnych rozmiarów
Symbol
Nazwa Definicja
d„
Rozmiar sitowy ds minimalny rozmiar boku kwadratowego oczka w sicie, przez które
zdołało przejść ziarno
Rozmiar dP średnica kuli o powierzchni takiej samej jak rozpatrywane ziarno
powierzchniowy ( « 1,28 d,)*
Rozmiar dv średnica kuli o takiej samej objętości jak rozpatrywane ziarno (« 1,10
objętościowy d)*
Rozmiar dR średnica kuli o takiej samej powierzchni przekroju jak powierzchnia
projekcyjny rzutu ziarna na płaszczyznę jego stabilnego spoczynku (« 1,41 d,)*
Rozmiar średnica kuli o takiej samej gęstości i opadającej w lepkim ośrodku
wg Stokesa z taką samą szybkością jak rozpatrywane ziarno. Przepływ zachodzi
w obszarze laminarnym (Re < 0,2) (w 0,97 ds)*
Rozmiar wg średnica kuli o takim samym stosunku powierzchni do objętości jak
powierzchni rozpatrywane ziarno
właściwej
df średnia odległość pomiędzy dwoma równoległymi liniami stycznymi
Rozmiar Fereta do rzutu ziarna
dM średnia długość cięciwy rzutu ziarna
Rozmiar Martina
* Przybliżone relacje pomiędzy sitowym rozmiarem ziarna a innymi nominalnymi rozmiarami podajemy według pracy:
E. G. Kelly, D. J. Spottiswo^d, „Introduction to Minerał Proceeding", J. Wiley and Sons, New York 1982.
143
obejmująca takie pojęcia jak: kształt igłowy, ostrokrawędzisty, dendrytyczny,
włóknisty, płytkowy, nieregularny, izometryczny itp. nie zawsze jest wystarczająca.
Dlatego opracowano sposoby ilościowego opisu kształtu ziarn. Wykorzystuje się
w nich dwie cechy cząstki: jej powierzchnię i objętość. Powierzchnia jest propor-
cjonalna do kwadratu, objętość zaś — do sześcianu nominalnego wymiaru ziarna, dn
powierzchnia cząstki S= fis,„dl (3-3Oa)
objętość cząstki V = (tv,adl (3-3Ob)
gdzie j3 s n i j?„,n są współczynnikami kształtu zależnymi od powierzchni i objętości
cząstki. Ze wzorów (3-30) wynika, że sposób definicji nominalnego rozmiaru ziarna
ma wpływ na wartość współczynnika kształtu.
W przypadku cząstek, których wymiary można swobodnie obserwować, mierzy
się tzw. współczynnik wydłużenia (w) i współczynnik spłaszczenia (s)
w = D/Sz (3-3 la)
s = Sz/G (3-3 lb)
gdzie G jest grubością ziarna, tj. najmniejszą odległością pomiędzy dwoma równoleg-
łymi płaszczyznami, z których jedna jest płaszczyzną stabilnego położenia cząstki, Sz
jest szerokością, tj. najmniejszą odległością pomiędzy dwoma równoległymi płasz-
czyznami, które są prostopadłe do płaszczyzn definiujących grubość i zarazem
styczne do obrysu ziarna, D definiuje się jako odległość pomiędzy dwoma równoleg-
łymi płaszczyznami, które są prostopadłe zarówno do płaszczyzn definiujących G jak
i Sz i równocześnie styczne do obrysu ziarna.
Inny, często stosowany współczynnik określający kształt ziarna dany jest wzorem
144
3.2.4. Analiza składu ziarnowego proszków
3.2.4.1. Przesiewanie
pokrywa
szczelinowa dysza
obrotowa
odciąg
do filtru
sprężone powietrze
Rys. 3.10. Urządzenie do sitowej analizy ziarnowej zaopatrzone w układ do fluidyzacji proszku
146
w sposób ilościowy na sączku. Wymieniając kolejno sita, można dokonać analizy
ziarnowej proszku w wymaganym zakresie wielkości ziarn. Cechy urządzenia
pozwalają stosować sita o wielkości oczek nawet 20 um.
147
w sposób ilościowy na sączku. Wymieniając kolejno sita, można dokonać analizy
ziarnowej proszku w wymaganym zakresie wielkości ziarn. Cechy urządzenia
pozwalają stosować sita o wielkości oczek nawet 20 um.
147
przedstawiono na rys. 3.1. Skaningowa mikroskopia elektronowa jest techniką
pozwalającą obserwować morfologię powierzchni ziarn. Jedynym zabiegiem, który
należy wykonać przygotowując próbki do badań, jest naniesienie na ich powierzch-
nię przewodzących warstw metalicznych (Au, Pt, Pd) lub węglowych drogą naparo-
wania w próżni.
Szczegółowy opis technik mikroskopii optycznej i elektronowej zainteresowany
Czytelnik znajdzie w specjalistycznych wydawnictwach.
W przypadku mikroskopii optycznej pomiary ziarn wykonywane są najczęściej
wprost pod mikroskopem. Zadanie to umożliwiają rozmaitego typu okulary
mikrometryczne, zaopatrzone w podziałki, siatki, skale itp. Ponadto produkowane
są również urządzenia rzutujące mikroskopowy obraz ziarn na ekran zaopatrzony
w podziałkę. Warto wspomnieć również o automatycznych analizatorach obrazu.
Programy, w które wyposażone są jednostki liczące tych analizatorów, pozwalają
wyznaczać ilościowe cechy zbioru ziarn na podstawie tak dużej liczby pomiarów,
która nie jest praktycznie możliwa do zrealizowania w przypadku pomiarów
ręcznych. Wadą tych urządzeń jest konieczność przygotowania jednoznacznie
czytelnych preparatów. Na przykład dwa lub więcej złączonych krystalitów zostanie
przez automat odczytane jako jeden obiekt, podczas gdy drogą ocznej obserwacji
można ten obiekt rozdzielić na części składowe.
W przypadku mikroskopii elektronowej w celu określenia cech morfologicznych
ziarn i ich zbiorowości posługujemy się najczęściej mikrofotografiami. Podstawowy-
mi wielkościami ziarn, które można mierzyć wprost na podstawie ich obrazu
mikroskopowego, są rozmiary: Martina (dM), Fereta (dK) i projekcyjny (dR) (por.
tabl. 3.3).
Określając rozmiary dostatecznie dużej liczby ziarn, można po ich uporząd-
kowaniu wykreślić krzywą sumacyjną, na której przepad (lub pozostałość) wyrażać
będzie udział liczbowy ziarn o rozmiarach równych danemu rozmiarowi oraz
mniejszych lub większych. Udziały liczbowe łatwo przeliczyć na udziały masowe,
przypisując każdemu ziarnu (lub reprezentatywnemu wymiarowi ziarna w obrębie
frakcji) odpowiednią objętość.
3
Fg = ~d esg (3-35)
148
| (3-36)
gdzie g jest przyspieszeniem ziemskim. Stokes (1850) wykazał, że siła oporu ośrodka
w przypadku ruchu laminarnego dana jest wyrażeniem
Fo = 3ndrjv (3-37)
i d 3 C . ^ = ^3e.ł-|d3ec«-3ndf,r (3-38)
gdzie d»/df jest przyspieszeniem, jakiego doznaje kulka w swoim ruchu. Z zależności
(3-37) wynika, że w miarę wzrostu prędkości kulki rośnie opór stawiany przez
ośrodek. Po pewnym czasie siła tego oporu zrówna się z wypadkową siłą ciężkości
(F 0 = Fg — Fb). Od tego momentu ruch kulki stanie się ruchem jednostajnym
(dv/dt = 0) i zależność (3-38) przyjmie postać znanego równania Stokesa
v (
I877
W przypadku ziarn, których kształt odbiega od kształtu kuli napiszemy
MoTjg (3 _39b)
dst jest rozmiarem ziarna wg Stokesa (por. tabl. 3.3). Ponieważ ziarno porusza się
ruchem jednostajnym, zależność (3-39b) może być przedstawiona w innej postaci
^ - (3-39c)
149
charakteryzującej stosunek sił bezwładności do sił tarcia
Re = ^ (3-40)
n
Przyjmuje się, że krytyczna wartość tej liczby wynosi Re = 0,2. Poniżej tej wartości
mamy do czynienia z ruchem laminamym. W tym zakresie Re spełniona jest
zależność Stokesa. W przypadku Re > 0,2 zaznaczają się odstępstwa od tego prawa.
Pozwala to obliczyć maksymalną wielkość ziarn (d max ), które opadają z prędkością
wynikającą z zależności (3-39). W tym celu przyrównujemy prawą stronę równania
(3-39a) do wartości wyliczonej ze wzoru (3-40). Prowadzi to do wyrażenia
(3-42)
150
T a b l i c a 3.5. Wartość przesunięcia cząstek a-Al2O3 w czasie 1 min
spowodowanego ruchami Browna [równ. (3-42)] i sedymentacją
[równ. (3-39)] w środowisku wody o temp. 20°C
(3-43)
18
Wyniki obliczeń opartych na równaniu (3-43) zestawione w tabl. 3.6 dowodzą, iż
wymienione wyżej założenie jest, praktycznie rzecz biorąc, spełnione.
151
Znane są dwa sposoby postępowania pozwalające wykorzystać prawo Stokesa
i sedymentację do oznaczania składu ziarnowego proszków. Jeden polega na
śledzeniu zmian stężenia zawiesiny na wybranym poziomie w zależności od czasu lub
wysokości opadania (albo od obu), drugi — to rejestracja w funkcji czasu ilości
osadu na dnie naczynia (tzw. metody sumacyjne).
c(h,O) = (3-44)
c(h, t) = (3-45)
V's+V'c
gdzie m's, V's i F'c są odpowiednio masą proszku, jego objętością i objętością cieczy po
czasie t w elemencie objętościowym dF. Ponieważ z definicji V— Vs+Vc = V's+ V'c,
więc dzieląc stronami zależność (3-45) przez (3-44), otrzymujemy
(3-46)
, 0) ms
152
Mierząc zatem stężenie zawiesiny na głębokości h w funkcji czasu opadania i dzieląc
przez wyjściowe stężenie, otrzymujemy przepad, P(d), który możemy przypisać
wielkości ziarn określonych czasem opadania i wynikających z zależności Stokesa.
Jednym z najprostszych, lecz do dzisiaj stosowanych urządzeń jest pipeta
zaproponowana w 1928 r. przez Andreasena. Urządzenie to składa się (rys. 3.11)
200 mm
153
Charakteryzując ogólnie omówioną metodę, należy stwierdzić, że obarczona jest
ona znacznym udziałem czynnika subiektywnego. Dlatego opracowano inne metody,
które, umożliwiając pomiar stężenia zawiesiny, nie wywołują zakłóceń w strefie
pomiaru. W tej grupie metod wykorzystuje się efekt absorpcji światła lub absorpcji
niskoenergetycznego promieniowania rentgenowskiego. Pierwszy z tych sposobów
nastręcza pewne trudności z powodu znacznych odstępstw od praw optyki geome-
trycznej, szczególnie wyraźnych w przypadku drobnych ziarn. Problemy te nie
występują w urządzeniach mierzących stężenie zawiesiny poprzez pomiar absorpcji
promieniowania rentgenowskiego. Natomiast pewnym ograniczeniem jest tu zbyt
duża przepuszczalność tego promieniowania przez substancje nie zawierające
pierwiastków o liczbie atomowej większej od 12. Zależność wiążąca wartości istotne
dla pomiaru omawianą metodą jest następująca:
układ kompensacji
/przyrostu masy
rejestrator
szalka cylinder
z zawiesiną
154
wysokość opadania. W istocie szalka wagi wykonuje nieznaczne ruchy w górę
i w dół, ale praktycznie nie wpływają one na wynik analizy. Wychylenie piórka
rejestratora jest wprost proporcjonalne do wartości siły kompensującej, a zatem i do
masy osadu, której przyrost jest rejestrowany w funkcji czasu.
Na masę osadu zarejestrowaną po upływie pewnego czasu trwania analizy
składają się ziarna o rozmiarach większych i równych tym, które możemy obliczyć
z równania Stokesa (3-39c), wstawiając jako wysokość opadania h wysokość słupa
zawiesiny nad szalką (rys. 3.12), oraz ziarna mniejsze, które rozpoczynały swoją
drogę w odległości od szalki mniejszej niż h. Z punktu widzenia potrzeb analizy tylko
pierwsza część osadu, odpowiadająca pozostałości R(d) jest interesująca. Drugą część
należy oddzielić.
Sposób postępowania staje się oczywisty, jeśli potraktujemy proszek jako
mieszaninę wielu monofrakcji, tj. ziarn o jednakowych rozmiarach. W tym przypad-
ku wykres, który zarejestruje waga jest sumą cząstkowych wykresów, które
powstałyby, gdyby każda z monofrakcji sedymentowana była osobno. Na rysunku
3.13 przedstawiono zmiany masy z czasem na szalce wagi właśnie w przypadku
pojedynczej monofrakcji. Wykres ten ma postać linii prostej, gdyż, jak wiemy, ziarna
w ośrodku lepkim poruszają się ruchem jednostajnym. Sumaryczny wykres obrazujący
sedymentację mieszaniny trzech monofrakcji przedstawiony jest na rys. 3.14. Sposób
sumowania polega na „doliczaniu" w kolejnych odcinkach czasowych, pod koniec
R (d 3 ) = m1
o
if)
o
E
m3 A
R{d,)= / 1] / \
m 1 +1T12
/
/ \
m2
/
' / /
^ \ Rys. 3.14. Sedymentacja mieszaniny trzech mo-
\ i
f, t? t-, czas nofrakcji
155
i
których osiadają na szalce ziarna danego rozmiaru, masy wszystkich ziarn sedymen-
tujących w tymże odcinku czasowym. W przypadku trzech frakcji otrzymujemy linię
łamaną. Sposób odczytania pozostałości R(d) wynika z rysunku. Sposób ten można
rozciągnąć na wykresy obrazujące sedymentację rzeczywistych proszków, które, jak
wspomniano, można traktować jako mieszaninę bardzo dużej liczby monofrakcji.
Przedstawiono to na rys. 3.15. Opisaną metodę postępowania ujmuje wzór
dw
m„-—tn (3-48)
w którym R(d„) jest pozostałością dla wielkości ziarn d„, mn jest masą zarejestrowaną
przez wagę w momencie wyczerpania się w zawiesinie ziarn o rozmiarach dn, co
zachodzi po czasie tn od początku analizy, dm/dt jest pochodną w punkcie wykresu
odpowiadającym upływowi czasu tn.
156
ziemskiej. W rezultacie ruch cząstek w lepkim ośrodku zostaje przyspieszony.
Pozwala to nie tylko skrócić czas analizy, lecz również stwarza możliwość analizo-
wania składów ziarnowych proszków o wielkościach ziarn mniejszych od 1 um.
Wskutek bowiem przyspieszenia przepływu cząstek ich szybkość staje się wyraźnie
większa od szybkości spowodowanej ruchami Browna. Jak pamiętamy, ten ostatni
czynnik stanowił o ograniczeniu stosowalności prawa Stokesa od strony małych
ziarn w przypadku analiz prowadzonych w polu grawitacji ziemskiej. Równocześnie
trzeba jednakże zwrócić uwagę na fakt, że w omawianych metodach górna granica
stosowalności równania Stokesa jest przesunięta w kierunku mniejszych ziarn;
przyspieszenie ich biegu może prowadzić do przekroczenia krytycznej wartości
liczby Reynoldsa [por. równ. (3-40)] i wejścia w obszar przepływu turbulentnego, dla
którego zależność Stokesa nie obowiązuje. Reasumując stwierdzamy, że metody
wirówkowe znajdują zastosowanie w analizach ziarnowych proszków o wielkościach
ziarn mniejszych od 1 um i pozwalają sięgnąć do cząstek 0,1 um, a nawet mniejszych.
W zakresie przepływu laminarnego, w przypadku cząstki kulistej o średnicy d,
możemy napisać analogicznie do równania (3-38)
us
- R — 3ndri—- (3-49)
6 dr 2 6 s c
dt
gdzie R jest odległością cząstki od osi obrotu wirówki, dR/dt jest prędkością ruchu
odśrodkowego tej cząstki, co — prędkością kątową wirówki [rad/s]; pozostałe
oznaczenia jak w zależności (3-38). Z chwilą osiągnięcia przez cząstkę prędkości, przy
której siła napędowa ruchu jest równoważona oporami przepływu, przyspieszenie
d2R/dr2 = 0, co prowadzi do wyrażenia
o2R (3-5Oa)
dt I8rj
lub po wstawieniu d = dsl
8s ec
v = d2tco2R (3-50b)
Z zależności (3-50) wynika, że prędkość cząstki jest zależna od jej odległości od osi
obrotu; nie jest zatem stała. Przekształcimy tę zależność w bardziej użyteczną formę
z
dt (3-51a)
t (3-51b)
Ri
1 1/2
(3-52a)
157
lub
.2 J2 (3-52b)
dl
Wzory (3-52) pozwalają wyliczyć maksymalną wielkość cząstki, która w czasie
t przebędzie drogę od Rx do R2 (licząc od osi obrotu wirówki), lub wyliczyć czas
potrzebny na przebycie tej drogi przez cząstkę o stokesowskim wymiarze dst.
Najprostsze, praktyczne rozwiązanie polega na użyciu wirówki z odchylanymi
siłą odśrodkową pojemnikami (rys. 3.16). Ważąc osad pozostający na dnie naczynia
oś obrotu
poziom zawiesiny
158
ziarna. Ponieważ oporność zewnętrzna układu pomiarowego jest znaczna, można
zaniedbać zmiany prądu (i) spowodowane stosunkowo niewielkim wzrostem opor-
ności wynikającym z częściowego przysłonięcia prześwitu diafragmy ziarnem. W tej
sytuacji pomiędzy elektrodami po obu stronach diafragmy pojawi się impuls
do pompy
kontakty
y
„ start- stop"
Hg
159
,
i powierzchni S. Niech powierzchnia przekroju przez ziarno wynosi s. Oporność
dysku cieczy bez ziarna można wyrazić zależnością
..dl,
Oporność tej samej objętości diafragmy, lecz wtedy, gdy znajduje się w niej ziarno,
obliczamy, traktując ten układ jako dwa równolegle połączone oporniki
(3-54)
S—s
2
(3-55a)
S -Ss
Wstawiając d F z a objętość elementu ziarna o grubości dl: d F = s d / oraz dzieląc
2
licznik i mianownik wyrażenia (3-55) przez S , otrzymujemy
1
(3-55b)
Jak łatwo zauważyć, zmiana oporności diafragmy nie jest ściśle liniowo zależna
od objętości ziarna w tej diafragmie. Zależy ona także od stosunku s/S. Stwierdzono
jednakże, iż w przypadku ziarn o średnicy nie przekraczającej 40% średnicy
diafragmy błąd spowodowany nieliniowością zależności (3-55) nie przekracza 5,5%.
Wyznacza to górną granicę wielkości ziarna, które może być analizowane za pomocą
diafragmy o danej średnicy. Dolną granicę wyznacza czułość metody: w przypadku
160
zbyt małych ziarn impulsy napięciowe spowodowane wchodzeniem tych ziarn
w obszar diafragmy są zbyt małe. Przyjmuje się, że stosunek objętości ziarn
skrajnych pod względem wielkości, które można analizować za pomocą danej
diafragmy, wynosi 8000:1. Przykładowo, uwzględniając oba kryteria i stosując
diafragmę o średnicy 100 um, można badać ziarna od 40 do 2 urn.
Zwykle liczniki Coultera wyposażane są w kilka wymiennych diafragm. Pozwala
to wykonywać pomiary w przedziale od 0,4 um do 800 um, a w niektórych
rozwiązaniach do 1200 um. Są to zatem aparaty o bardzo szerokim zakresie
pomiarowym. Dlatego też są szeroko stosowane, pomimo pewnych błędów tkwią-
cych u podstaw metody. Należy do nich zaliczyć np. błędne wskazania spowodowa-
ne obecnością w diafragmie dwóch (lub więcej) ziarn w danym momencie. Można
temu przeciwdziałać, silnie rozcieńczając zawiesinę. Ponadto producenci liczników
Coultera wprowadzają poprawki na ten efekt wyznaczone doświadczalnie. Inną
trudnością jest zależność kształtu impulsu od drogi, którą pokonuje cząstka
względem osi diafragmy. Również działanie tego czynnika w nowszych rozwiąza-
niach ograniczane jest konstrukcyjnie.
l
(3-56)
JlnRTM
w którym M jest masą cząsteczkową gazu, R — stałą gazową, T — temperaturą
bezwzględną, kk — stałą.
Cząsteczki gazu znajdujące się na powierzchni ciała stałego wymieniają z nią
energię drgań termicznych. Jeśli energia ta przewyższy energię wiążącą cząsteczkę
z powierzchnią, cząsteczka ulega desorpcji, odparowuje. Szybkość tego procesu
zależy od energii wiązania cząsteczek z powierzchnią (jest to tzw. energia adsorpcji)
i od wielkości pokrytej powierzchni (S1), co przedstawia wyrażenie
(3-57)
k
lub podstawiając — = b
K
e up
(3-58b)
S 1 + bP
Powierzchnię pokrytą adsorbatem (Sx) oraz całkowitą powierzchnię ciała stałego
można wyrazić jako wielokrotność powierzchni zajmowanej przez każdą z zaadsor-
bowanych cząsteczek (s0)
NAsovm
162
w warunkach normalnych, Vm — objętością w warunkach normalnych tej ilości
adsorbatu, która odpowiada pokryciu jednocząsteczkową warstewką całej powierz-
chni ciała stałego, s0 — powierzchnią zajmowaną przez 1 cząsteczkę adsorbatu
(w przypadku azotu s0 = 16,27-10~20 m 2 ).
Po wstawieniu wzoru (3-59) do (3-58b) i uporządkowaniu wyrazów, otrzymujemy
liniową postać izotermy Langmuira
P 1 P
Wykres P/Fw zależności od P powinien dawać linię prostą. Z jej nachylenia można
obliczyć Vm. Znajomość Vm pozwala wyznaczyć powierzchnię właściwą
Q2 = Q3 = ---Qt = Q (3-62)
Oznaczmy So, S l 5 S2, ..., S; wielkości powierzchni, które są pokryte 0, 1, 2, ..., i
warstwami zaadsorbowanych cząsteczek. Stosując do tego układu podejście zademon-
strowane przy wyprowadzeniu równania izotermy Langmuira, przyjęto, że w warun-
kach równowagi szybkość kondensacji na powierzchni So równa się szybkości
parowania (desorpcji) z powierzchni S,
( | ^ (3-63)
^ (3-64)
163
lub ogólnie dla równowagi pomiędzy (i — l) a i-tą warstwą
=
kk,(n- 1)' ^ ( n - 1 ) 'cd,i'->ieXPl ~DT- j (3-65)
S=tsi (3-66)
V= VI | iSt (3-67)
v v £iSi
OT/0 yy
K ^ - (3-68)
mm
0 r K
m
—= fc(=const) (3-69)
(i-i)
P
' ~ " (3-71)
RT
164
Wstawiając wyrażenie (3-73) do (3-68) otrzymamy
OU „ iJU y
o r a z
Ponieważ jednak £ ix' = -j H x' ~ % > w ' e c wyrażenie (3-74) upraszcza
się do postaci
il = ^ (3-75)
165
azotem naczynia z próbką mierzone jest manometrem rtęciowym. Ważną czynnoś-
cią, którą należy wykonać przed pomiarem, jest usunięcie z mierzonej powierzchni
zaadsorbowanych na niej gazów. Dokonuje się tego przez długotrwałe odpom-
powywanie gazów z przestrzeni otaczającej próbkę, połączone z jej podgrzewaniem
zwykle w temperaturach nie wyższych niż 100-400°C. W wyższych temperaturach
mogą zachodzić zmiany powierzchni właściwej próbki, a ponadto wskutek mięk-
pomiar do pompy
próżni "dyfuzyjnej
manometr
termos
z ciekłym N
próbka
nięcia szkła może ulegać deformacji pojemnik, w którym znajduje się próbka.
Rekomendowane w literaturze przedmiotu ciśnienie, pod którym dokonuje się
odgazowania próbek, wynosi od 0,013 do 0,001 Pa (10~4- 10~5 Tr). W przypadku
rutynowych pomiarów wystarcza ciśnienie od 1,33 do 0,13 Pa (10~ 2 -10~ 3 Tr). Błąd
pomiaru w stosunku do próbek odgazowanych pod ciśnieniem 0,001 Pa nie
przekracza 3%.
Zaznaczyć należy, iż aparatura, której schemat przedstawiono na rys. 3.19, może
być traktowana jako protoplasta znacznie nowocześniejszych urządzeń produkowa-
nych przez wyspecjalizowane firmy. Urządzenia te charakteryzują się pełną auto-
matyzacją pomiaru i obróbki rachunkowej wyników. Niektóre z nich pozwalają na
pomiar w zakresie pełnej izotermy adsorpcji, tj. w przedziale ciśnień względnych
(P/Po) od 0 do 1. Izoterma taka może być wykorzystana do pomiaru rozkładu
wielkości porów, o czym będzie mowa dalej.
166
Gdy średnia droga swobodna cząsteczek gazu jest dużo mniejsza od wielkości
porów warstwy porowatej, wtedy o przepływie decydują lepkościowe właściwości
gazu. W przypadku małych ziarn wielkość porów pomiędzy nimi może być mniejsza
od średniej drogi swobodnej cząsteczek gazu, szczególnie gdy znajduje się on pod
obniżonym ciśnieniem. W tym przypadku przepływ nie jest zdeterminowany
zderzeniami cząsteczek pomiędzy sobą, lecz ich zderzeniami ze ściankami porów.
Mówimy, iż ma charakter dyfuzyjny. Oba typy przepływów wykorzystuje się
w pomiarach powierzchni właściwej.
Średnia prędkość laminarnego przepływu płynu (cieczy lub gazu) v przez
przewód o przekroju kołowym dana jest zależnością Hagena-Poiseuillea
» z = 4j (3-80)
gdzie Foznacza objętość porów, a S — powierzchnię ich ścianek, którą przyjmuje się
za równoważną rozwinięciu powierzchni ziarn. Porowatość warstwy proszku zdefi-
niowana jest wyrażeniem
V
V = G-81)
±=D (3-82)
167
i dalej do zależności Hagena-Poiseuille'a (3-78)
vi yjAP ( 3 8 3 )
(3 83)
"
Mierzona poza obszarem porowatej warstwy liniowa prędkość przepływu (v)
wynika z ilorazu objętościowego wydatku przepływu (ą) i powierzchni przekroju
poprzecznego warstwy (S'): v = ą/S'. Liniowa prędkość przepływu płynu w obrębie
porów (i/) może być oceniona, jeśli uwzględnimy, że sumaryczna powierzchnia ich
przekroju wynosi S'Vp. Wtedy v' — q/S'Vp, a stąd
v = Vopv' (3-84)
(fy (3-85)
a po wstawieniu do wzoru (3-84)
v = Vp(£\v £ (3-86)
Uwzględniając, że spadek ciśnienia w porowatej warstwie zachodzi na drodze Lp, na
podstawie równań (3-83) i (3-86) otrzymujemy
'L\ VI VI AP
Stąd
/LV V2 V2 AP
s2 = (3 88)
Mr n—VY22^,-r -
Ponieważ powierzchnia właściwa w przeliczeniu na jednostkę masy wynosi
Sw = , gdzie Q jest gęstością proszku, więc przekształcając równanie (3-88)
VLg
otrzymamy równanie Kozeny'ego
lub
SL =
168
Wstawiając v = ą/S', otrzymujemy ostatecznie
S
S -\ ' _ ^ ^ T (3-91)
169
suche Rys. 3.20. Aparat Lea i Nurse'a do po-
powietrze' miaru powierzchni właściwej proszków
metodą lepkościowego przepływu gazu
warstwa
proszku'
manometr 1 /, manometr 2
oraz ostatecznie
1/2
2 2
(3-94)
Q L(l-Vp)
h
i
ag — przyspieszenie ziemskie. Stałą K można wyznaczyć eksperymentalnie,
korzystając ze standardowych proszków o znanej powierzchni właściwej.
Jak wspomniano na wstępie, w warunkach obniżonego ciśnienia gazu w przypad-
ku kapilar o niewielkich rozmiarach średnia droga swobodna cząsteczek gazu staje
się większa od rozmiaru tych kapilar. Czynnik lepkościowy, związany ze zderzeniami
cząsteczek gazu, przestaje odgrywać rolę w jego przepływie. Mówimy wtedy
o przenoszeniu gazu drogą dyfuzji. Opierając się na podanej przez Knudsena
zależności opisującej, w kategoriach współczynnika dyfuzji (D), przenoszenie gazu
170
przez prostą kapilarę
0,5
(3-95)
171
rys. 3.22. Ekstrapolując ten prostoliniowy odcinek wykresu do ciśnienia P = 0,
z przecięcia z osią czasu znajdujemy tz.
Na rysunku 3.23 przedstawiono aparaturę opracowaną przez Krausa i Rossa, za
pomocą której można wykonywać opisane pomiary. We wstępnej fazie pomiaru, po
umieszczeniu próbki w aparacie, odpompowuje się cały układ do ciśnienia 0,1
do pompy
prńżnio
Rys. 3.23. Urządzenie Krausa i Rossa do pomiaru powierzchni właściwej metodą dyfuzyjnego prze-
pływu gazu
-0,2 Pa. Odbywa się to przy otwartych zaworach 1-5 oraz zamkniętym zaworze 6.
Następnie zaworem 1 odcina się układ od pompy i przy zamkniętych zaworach 2,
3 i 4 wpuszcza do pojemnika A pewną ilość gazu, np. powietrza. Jego ciśnienie
mierzone jest manometrem i nie powinno być zbyt duże; powinno mieścić się
w zakresie gwarantującym spełnienie warunków przepływu knudsenowskiego. Po
otwarciu zaworów 2 i 4 rozpoczyna się dyfuzja gazu przez próbkę. Zmiany jego
ciśnienia po stronie niskociśnieniowej, tj. w pojemniku B, są mierzone próż-
172
niomierzem w funkcji czasu. Wyniki stanowią podstawę do sporządzenia wykresu
jak na rys. 3.22.
Autorzy metody stwierdzają, że daje ona wyniki porównywalne z wynikami
metody opartej na izotermie BET. Zdanie to nie jest podzielane przez wszystkich.
Można spotkać się z opinią, iż wielkość powierzchni właściwej oznaczona drogą
dyfuzji gazu jest zaniżona w stosunku do pomiarów BET. Jedno natomiast jest
niewątpliwe: pomiar w zakresie knudsenowskiego przepływu gazu pozwala oznaczać
powierzchnie właściwe w zakresie wartości znacznie większych (od kilku do
kilkudziesięciu m2/g) niż w przypadku urządzeń opartych na lepkościowym prze-
pływie gazów. Jest to zaletą metody.
We wzorze tym Po jest prężnością nasyconej pary cieczy nad płaską powierzchnią
cieczy w temperaturze T, P jest także prężnością pary cieczy w temperaturze T, lecz
nad meniskiem wklęsłym o promieniach krzywizny R1 i R2, R jest stałą gazową, y'
napięciem powierzchniowym cieczy w temperaturze T, a C2M jest objętością molową
cieczy także w temperaturze T.
Jeśli menisk cieczy jest wycinkiem powierzchni kuli, to R1 = R2 = Rk. Wzór
(3-97) przyjmuje postać
, Po 2y'QM (3 98)
"•i -
W przypadku azotu, który jest gazem najczęściej stosowanym w pomiarach rozkładu
wielkości porów metodą kondensacji kapilarnej, wartości występujące w równaniach
(3-97) i (3-98) wynoszą: T= 78 K r ~ 195°C), / = 8720 N/m, Qu = 34,68 cm3/mol.
173
Równanie Kelvina wyprowadzono przy założeniu, że ciecz wypełniająca kapilary
ma właściwości normalnej cieczy. Innymi słowy, że jej napięcie powierzchniowe oraz
objętość molowa zależą wyłącznie od temperatury, a nie zależą od promienia
kapilary, w której zachodzi kondensacja. Założenie to jest słuszne jedynie w przy-
padku kapilar o dostatecznie dużym promieniu. W praktyce przyjmuje się, że dolna
granica stosowalności równania (3-98) odpowiada porom o promieniu 1,5-2 nm.
Warto przy okazji określić górną granicę wykorzystania omawianej metody. Wyraża
się ona promieniem porów 60-100 nm. Wynika to z małej precyzji związku
pomiędzy ciśnieniem względnym (P/Po) a promieniem porów Rk wypełnianych
kondensatem w zakresie ciśnień względnych bliskich jedności.
Na rysunku 3.24 przedstawiono przykładową izotermę adsorpcji i desorpcji
azotu w temperaturze ciekłego azotu na aglomeratach proszku ZrO 2 . Izoterma ta
jest wykresem obrazującym objętość gazu zaadsorbowanego na powierzchni próbki
i skroplonego w jej porach w funkcji ciśnienia względnego P/Po. Izotermy takie
można uzyskać kosztem znacznego nakładu pracy, stosując urządzenie sorpcyjne
typu BET (rys. 3.19). Znacznie łatwiej jednak posłużyć się całkowicie zautomatyzo-
wanymi urządzeniami produkowanymi przez wyspecjalizowane firmy (np. Carlo
Erba, Micromeritics).
Na podstawie rys. 3.24 można stwierdzić, że powyżej pewnego ciśnienia względ-
nego P/Po krzywa adsorpcji przestaje pokrywać się z krzywą desorpcji (obie gałęzie
wyróżniono na wykresie strzałkami). Przyjmuje się, że ciśnienie to odpowiada
początkowemu momentowi skraplania się gazu w porach próbki. Niskociśnieniowa
część izotermy odpowiadająca adsorpcji gazu na powierzchni materiału i w prze-
dziale ciśnień względnych P/Po = 0,05-0,3 może być wykorzystana do oznaczenia
powierzchni właściwej metodą BET.
Z powyższego opisu wynika, że kondensacja gazu w kapilarach zachodzi na
uprzednio zaadsorbowanej warstewce tego gazu. Zatem obliczony z równania
KeWina rozmiar kapilary jest pomniejszony o grubość warstewki adsorpcyjnej. Tak
wyznaczony promień kapilary nazywa się promieniem kelwinowskim i oznacza
symbolem RK. Dalej opiszemy, w jaki sposób można uwzględnić poprawkę na
grubość warstwy adsorpcyjnej. Teraz natomiast zajmiemy się zjawiskiem histerezy
174
izotermy adsorpcji-desorpcji i wyjaśnieniem jej przyczyny. Zaznaczyć należy, że jest
to zjawisko powszechnie obserwowane w przypadku porowatych ciał ceramicznych.
Jak wspomniano, przekroczenie pewnej wartości ciśnienia względnego P/Po
prowadzi do kondensacji sorbatu w kapilarach o danej średnicy, przy czym menisk
cieczy ma w tym przypadku kształt cylindryczny. Zilustrowano to na rys. 3.25a.
a) warstwa
/zaadsorbowana
(3-99)
RKRT
(3-100)
RKRT
175
Histerezę izotermy adsorpcji-desorpcji może wywołać również butelkowy kształt
porów, tj. porów stykających się z sąsiednimi poprzez przewężenia. Dla ścisłości
należy dodać, że wspomniana histereza nie powinna powstawać w przypadku porów
cylindrycznych zasklepionych z jednej strony oraz porów, których kształt można
aproksymować kształtem pobocznicy stożka. W przypadku nie spieczonych wyro-
bów ceramicznych (wyprasek) oraz wyrobów z natury rzeczy porowatych przypadek
braku histerezy nie jest obserwowany.
Obliczenia rozkładu wielkości porów na podstawie wyników kondensacji kapi-
larnej można prowadzić na kilka sposobów. Jedną z najwygodniej szych procedur
zaproponował Dubinin. Wymaga ona doświadczalnego uzyskania dwóch izoterm.
Pierwsza to izoterma desorpcji par wybranego sorbatu uzyskana w przypadku
badanej próbki. Druga jest izotermą adsorpcji uzyskaną przy użyciu tego samego
sorbatu na próbce o takim samym lub zbliżonym składzie chemicznym i fazowym,
lecz pozbawionej porów. Pierwszą izotermę wykorzystuje się do wyrażenia zależno-
ści pomiędzy kelvinowskim promieniem porów (RK) a objętością sorbatu skonden-
sowanego w tych porach. Wartości RK odpowiadające poszczególnym ciśnieniom
względnym (P/Po) wyliczamy z zależności (3-98). Druga izoterma służy do oznacze-
nia grubości warstwy zaadsorbowanej przy wybranych ciśnieniach względnych P/Po.
Ponieważ stosowana w tym celu próbka pozbawiona jest porów, można przyjąć, że
kondensacja nie występuje — gaz ulega wyłącznie adsorpcji. Grubość warstewki
sorpcyjnej (/) oblicza się z zależności
1=^ (3-101)
176
3.2.6.2. Porozymetria rtęciowa
W metodzie tej wykorzystuje się fakt, że rtęć nie zwilża większości ciał stałych.
W związku z tym nie penetruje wnętrza szczelin i porów. Aby zjawisko to wystąpiło,
konieczne jest zastosowanie ciśnienia zewnętrznego. Podstawę metody stanowi
związek pomiędzy wartością tego ciśnienia a rozmiarem porów penetrowanych przez
rtęć. W 1921 r. Washburn zauważył, że związek ten można otrzymać wprost
z równania kapilarności, tj. równania Younga-Laplace'a (por. p. 5.1). Podaje ono
różnicę ciśnień po obu stronach zakrzywionej powierzchni
1 1
(3-102)
konieczne jest wywarcie na tę ostatnią ciśnienia. Jego wartość dana jest zależnością
(3-102). Jeśli dodatkowo uwzględnić, że kąt zwilżania rtęcią ciał stałych
90° < 0 < 180°C, oraz przyjąć kołowy przekrój kapilarny, co implikuje półkulisty
menisk rtęci, otrzymamy powszechnie stosowaną postać równania Washburna
— 2r'cos0
(3-103)
R
w którym P jest ciśnieniem, które należy wywrzeć na powierzchnię rtęci, aby
wtłoczyć ją w kapilarę o promieniu R.
Współcześnie budowane porozymetry są urządzeniami wysoce zautomatyzowa-
nymi. Niezależnie jednak od producenta w każdym z tych urządzeń można wyróżnić
trzy elementy: a) pojemnik na próbkę, zwany dylatometrem, b) układ wywierający
ciśnienie i c) układ pomiaru objętości rtęci wciskanej w pory próbki. Często
pojemnik na próbkę ma postać szklanego naczynia zakończonego kalibrowaną
kapilarą. Układ ten wraz z próbką zalewany jest rtęcią pod próżnią (< 0,7 Pa), co
zapobiega sprężaniu powietrza w porach podczas pomiaru, które wprowadzałoby
błąd. Ciśnienie najczęściej wywierane jest na dylatometr poprzez ciecz (alkohol
Nauka 177
etylowy, olej), w której ten dylatometr jest zanurzony. Obecnie dostępne na rynku
aparaty pozwalają na stosowanie ciśnień do 200-400 MPa, co odpowiada penetracji
porów o średnicy ok. 7,5-3,7 nm.
W układzie rejestracji wykorzystuje się znajomość średnicy kapilary dylatometru.
Zmiana wysokości słupa cieczy w dylatometrze jest w tej sytuacji miarą objętości
rtęci wypełniającej w danym przedziale ciśnień pory próbki. Wspomniane zmiany
wysokości słupa rtęci mogą być w zakresie niskich ciśnień śledzone bezpośrednio, np.
katetometrem. Sposób ten w zakresie wysokich ciśnień nie wchodzi w rachubę.
W związku z tym konstruuje się specjalne układy śledzące wysokość słupa cieczy np.
poprzez zmianę pojemności elektrycznej kondensatora, którego jedną okładkę
stanowi słupek rtęci w kapilarze, drugą zaś nakłada się na kapilarę. Inny sposób to
pomiar zmian oporności cienkiego przewodu Ptlr zanurzonego w kapilarze.
W końcu stosuje się także układ penetratora nadążającego za opadającym w miarę
wzrostu ciśnienia słupkiem rtęci.
W wyniku pomiaru otrzymuje się wykres obrazujący objętość rtęci wciskanej
w pory próbki w funkcji ciśnienia, pod którym ten proces zachodzi. Ciśnienie to
można przeliczyć na rozmiar penetrowanych porów, posługując się zależnością
(3-103). Wynik tego przeliczenia zależny jest od przyjętej wartości napięcia powierz-
chniowego rtęci oraz od kąta zwilżania próbki rtęcią.
Podawane w literaturze wartości napięcia powierzchniowego rtęci różnią się
nieco między sobą. Najczęściej przyjmuje się jednak wartość 0,485 N/m w temp.
25 °C. W dokładnych pomiarach można uwzględnić zmianę napięcia powierzch-
niowego z temperaturą. Temperaturowy współczynnik napięcia powierzchniowego
dy'/dT = 0,21 • 10" 3 N/(m • °C).
Znacznie silniejszy wpływ na wynik pomiaru niż ewentualne, zazwyczaj niewiel-
kie odstępstwa temperatury pomiaru od 25°C wywiera przyjęta w obliczeniach
wartość kąta zwilżania 6. Podawane w literaturze wartości mieszczą się w przedziale
od ok. 110° do ok. 160°. W pomiarach rutynowych przyjmuje się zazwyczaj 0 = 140°.
Znaczący postęp w określaniu rzeczywistej wartości kąta zwilżania przyniosła praca
H. M. Rootera i C. F. Prenzlowa. Przyjęli oni, że praca, którą należy wykonać, aby
pokryć rtęcią powierzchnię dS, wynosi
dW = y'cos0dS (3-104)
178
i
właściwą S w , możemy wyznaczyć kąt zwilżania
1 ^max
~ ^ - f PdV (3-107)
gdzie m jest masą próbki. Całkowanie można wykonać graficznie wprost na wykresie
otrzymanym z porozymetru. Warunkiem poprawności wyniku jest brak w próbce
porów charakteryzujących się przewężeniami. Pory takie, po przekroczeniu progo-
wej wartości ciśnienia koniecznej do przepchnięcia rtęci przez przewężenie, zapeł-
niane są spontanicznie, co z termodynamicznego punktu widzenia jest procesem
nieodwracalnym. Współcześnie budowane aparaty pozwalają stwierdzić, jak duży
jest udział porów z przewężeniami, tj. porów butelkowatych, w danej próbce. Tch
objętość równa jest różnicy pomiędzy objętością rtęci wciśniętej w próbkę w warun-
kach narastającego ciśnienia i rtęci, którą wydostaje się z próbki podczas obniżania
ciśnienia.
W pomiarach za pomocą porozymetru rtęciowego należy uwzględniać ściśliwość
rtęci. Można tego dokonać, dysponując „pustym" przebiegiem, tj. pomiarem
wykonanym przy dylatomerze wypełnionym rtęcią, lecz pozbawionym próbki.
Czynnikiem trudnym do uwzględnienia, stanowiącym o błędzie metody, jest
możliwość pękania ścianek porów oddzielających je od sąsiednich, podczas pene-
tracji rtęci. Pomimo tego błędu metody jak również konieczności zachowania
ostrożności z uwagi na toksyczność par rtęci, porozymetria rtęciowa jest metodą
chętnie stosowaną. Wiąże się to z jej ogromną zaletą, jaką jest niezwykle szeroki
zakres wielkości porów, których rozkład można mierzyć tą metodą. Obejmuje on
pory od kilkudziesięciu (im do kilku nm w przypadku aparatów dostępnych
w handlu.
179
rozdrabniany materiał, pozostaje jednak niezmienna. W przypadku metod chemi-
cznych wysiłek skupiono przede wszystkim na wykorzystaniu zróżnicowanych
procesów zarówno chemicznych jak i fizycznych.
3.3.1. Rozdrabnianie
/ /
/ / /
/
/
/
//
i
/
/ Rys. 3.27. Model do wyprowadzenia
L. równania Rittingera
'6v3d? 6<
W -=c (3-109)
a stąd
1 1
W = (3-1 lOa)
180
lub
gdzie c1 = 6c jest stałą. W teorii Rittingera zaniedbuje się pracę związaną z deforma-
cją sprężystą materiału. Czynnik ten uwzlędniony jest w teorii Kicka (1885).
Wydatek energii na rozkruszenie sześcianu o krawędzi d wynosi
CŁ d3£;Zt, (3-112)
0
W' = ~ (3-113)
(3 114a)
Ąx} "
lub
W = c2^logv ( (3-114a)
gdzie c2 = l/v0 jest stałą. Z teorii Kicka wynika, że nakłady energii konieczne do
zredukowania rozmiarów ziarn w przedziałach np. 1000-100 um i 10-lum będą
takie same. Wniosek ten jest jednak sprzeczny z faktami doświadczalnymi.
Kolejną próbę powiązania wymaganej redukcji wielkości ziarn z koniecznymi
nakładami energii podjął Bond (1952). Przyjął on, iż w ziarnie o rozmiarach d{
zakumulowana jest energia, którą włożono weń w dwóch etapach, aby zredukować
rozmiar tego ziarna od oo do d1.
Etap I odpowiada energii sprężystej dostarczanej do ziarna aż do momentu
181
pojawienia się pierwszych pęknięć. Wartość tej energii, zgodnie z teorią Kicka, jest
proporcjonalna do d\. Dalszy dopływ energii do układu wywołuje propagację
pęknięć i tworzenie się nowych powierzchni.
Zgodnie z teorią Rittingera energia zaabsorbowana w tym etapie jest propor-
cjonalna do d}. Wynika z tego, że energia pochłonięta w toku całego procesu
powinna być proporcjonalna do rozmiaru ziarna podniesionego do potęgi pośred-
niej pomiędzy 2 a 3. Bond arbitralnie przyjął wykładnik potęgowy 5/2, co
w przeliczeniu na jednostkę objętości daje d\l2/d\. Stąd nakład energii konieczny do
zmniejszenia wymiaru ziarna od dx do d2 w przeliczeniu na jednostkę objętości
materiału wynosi
1 1
W = (3-115a)
lub
w . (3-115b)
W = \QW, (3-115c)
Sens fizyczny stałej Wt, zwanej indeksem pracy, odpowiada energii, którą należy
włożyć na jednostkę objętości (lub częściej masy) mielonego materiału, aby zreduko-
wać rozmiar jego ziarn od nieskończenie dużego do 100 um. Przykładowe wartości
Wt, wg oznaczeń Bonda, podano w tabl. 3.7. Wstawiając je do wzoru (3-115c),
można oszacować nakład energii w kWh na tonę nadawy, jeśli zmiana rozmiarów
ziarn (wyrażonych w um) zachodzi w przedziale od dl do d2.
Wyjaśnienia wymaga pojęcie rozmiaru ziarn w rozumieniu wzoru Bonda.
Ponieważ rzeczywiste proszki są z reguły polidyspersyjne, przyjęto za rozmiar reprezen-
tujący całą populację uważać ten, któremu odpowiada przepad P(d) = 80% mas.
Wartości indeksu pracy zestawione w tabl. 3.7 odpowiadają temu właśnie przypad-
T a b l i c a 3.7. Przeciętne wartości indeksu pracy
Wt według Bonda
Materiał Wi [kWh/t]
Kwarcyt 11,53
Dolomit 11,31
Glina surowa 7,10
Glina prażona 7,43
Wapień 10,18
Klinkier cementowy 13,49
Żużel 15,76
Boksyt 9,45
Magnezyt prażony 16,80
182
kowi. Istnienie tabel podających indeks pracy, z późniejszymi uzupełnieniami
Rowlanda uwzględniającymi wpływ środowiska, w którym zachodzi mielenie,
średnicy młyna, rodzaju mielników itd., stanowi o użytecznej wartości wzoru Bonda.
Dostarcza on cennych informacji projektantom urządzeń i systemów rozdrabniania.
Wszystkie omówione dotychczas równania, zawierające nakład pracy konieczny
do zredukowania wyjściowego rozmiaru ziarn, można przedstawić w postaci
różniczkowej
Ad
(3-116)
d
równanie Kicka Wt = —-cln (3-117b)
00
1
równanie Bonda W, = 1c- (3-117c)
V d
gdzie W, jest nakładem energii koniecznym do zmniejszenia wielkości ziarn nadawy
od wartości nieskończenie dużej do d. W przypadku każdej z przedstawionych wyżej
zależności wykres log Wt = f(logd) powinien mieć postać linii prostej o współczyn-
niku kierunkowym m równym —1,0 lub —]- w zależności od tego, czy obowiązuje
zależność Rittingera, Kicka czy Bonda. Próbę weryfikacji tych zależności dokonał
R. T. Hukki, który wyselekcjonował z wielu danych eksperymentalnych wartości
pozwalające przedstawić omawianą zależność.
Na wykresie na rys. 3.28 naniesiono proste odpowiadające zależnościom (3-117 a,
108
\
104
i : i I i
Rys. 3.28. Zależność energii zużytej w procesie rozdrab-
niania od wielkości ziarn produktu d [^
183
b i c). Jak łatwo zauważyć, zgodność pomiędzy tzw. „teoriami rozdrabniania"
a doświadczeniem występuje jedynie w ograniczonym przedziale wielkości ziarn.
Zależność Kicka sprawdza się w zakresie ziarn grubych, zależność Rittingera
— drobnych, a Bonda — w obszarze pośrednim. Obserwacje te prowadzą do wniosku,
iż wykładnik potęgowy r w równaniu (3-116) nie ma wartości stałej, lecz jest funkcją
wielkości ziarna d. Można to zapisać w postaci wyrażenia
"0,1 \ / "0,2
*20,l/ \"20,2,
W praktyce jednak, podczas procesu mielenia obserwuje się, obok zmiany wielkości
ziarn, również zmianę rozkładu ich wielkości. Na wykresie w układzie współrzęd-
nych Rosina-Rammlera (rys. 3.7) objawia się to przesunięciem wykresu odpowiada-
jącego produktowi mielenia w kierunku ziarn drobniejszych z równoczesną zmianą
współczynnika kierunkowego prostej (n, # n2). W tym przypadku stopień rozdrob-
184
nienia v obliczony na podstawie rozmiarów ziarn według jednego z kryteriów będzie
różny od tego stopnia obliczonego według innego kryterium. Ponieważ stopień
rozdrobnienia jest czynnikiem występującym we wzorach Rittingera, Kicka i Bonda,
omówiona sytuacja prowadzi do niejasności w wyznaczeniu zapotrzebowania energii
w procesie rozdrabniania.
Na tym gruncie zrodziła się czwarta teoria uwzględniająca również rozkład
wielkości ziarn. Charles, łącząc równanie (3-116) z zależnością opisującą rozkład
Gaudina-Andriejewa- Schuhmanna (3-20), otrzymał zależność
W = — klr (3-119a)
(r-l)(m-r+l) '
w której C jest stałą, m — współczynnikiem odpowiedzialnym za rozkład wielkości
ziarn w równaniu (3-20), k — charakterystyczną wielkością ziarna wg rozkładu
Gaudina -Andriejewa-Schuhmanna, r — wykładnikiem potęgowym w równaniu
(3-116). Przyjmując pierwszą część wyrażenia (3-119a) za stałą, możemy napisać
W = C'k1'r (3-119b)
Uwzględniając przybliżoną zależność stwierdzoną doświadczalnie przez Charlesa
\-r= -m (3-120)
oraz fakt, iż w przypadku silnych rozdrobnień m -> n (gdzie n jest wykładnikiem
potęgowym w równaniu Rosina-Rammlera opisującym rozkład wielkości ziarn)
otrzymujemy
W= Cd~n (3-121)
Dalsze przekształcenia doprowadziły Bekego do zależności
185
powolny, mamy do czynienia z kruszeniem, jeśli szybki — z udarem. Ponadto
w urządzeniach rozdrabniających występują również siły ścinające. Mówimy wtedy
0 ścieraniu.
Analiza naprężeń w kulistym ziarnie poddanym działaniu siły ściskającej F (Oka
1 Majima) pozwala stwierdzić obecność naprężeń rozciągających w płaszczyźnie xy
(rys. 3.29). Jak wiadomo, materiały kruche, do których należą tworzywa ceramiczne,
naprężenia główne
w kierunku z
rozciągające 0 ściskające
naprężenia
Rys. 3.29. Rozkład naprężeń głównych w kulistym ziarnic poddanym działaniu siły F
produkt rozdrabniania
/*\ krus
b)
udar
9 <o
O o OO o o o
o 4Cjeranie
o o O o oo oo O
186
obciążenia narastającego gwałtownie ilość energii sprężystej zgromadzonej w ziarnie
przekracza ilość potrzebną do utworzenia pojedynczych pęknięć. W efekcie ziarno
rozpada się na liczne mniejsze elementy. Ilustruje to schemat na rys. 3.3Ob. Opisane
warunki panują podczas pracy np. młynów wibracyjnych, obrotowo-wibracyjnych,
strumieniowych itd.
Rozdrabnianie przez ścieranie występuje wtedy, gdy ilość energii dostarczonej do
ziarna wystarcza jedynie do wytworzenia naprężeń przekraczających wytrzymałość
ziarna w zlokalizowanych obszarach powierzchniowych (rys. 3.30 c). Produkt roz-
drabniania jest w tym przypadku szczególnie drobnoziarnisty i charakteryzuje się
niewielkim rozrzutem wielkości ziarn. Warunki mielenia przez ścieranie dominują
np. w młynach typu attritor, a także w młynach pierścieniowych. Na zakończenie
tego punktu należy stwierdzić, że żaden z wymienionych procesów jednostkowych
nie występuje w izolacji. W rzeczywistych urządzeniach rozdrabniających mielenie
zachodzi w wyniku równoczesnego działania wszystkich procesów jednostkowych.
Ich udział zależny jest od typu urządzenia; co więcej w różnych miejscach tego
samego urządzenia udział ten może być różny.
0J 0)3| (3-123a)
k, j, i są stałymi proporcjonalnymi do średniej odległości pomiędzy defektami
usytuowanymi odpowiednio na krawędziach, na powierzchniach odsłoniętych pod-
czas pękania i w objętości ziarn. Jeśli zaniedbać działanie defektów na powierzch-
niach i w objętości, otrzymujemy wyrażenie
^ (3-123b)
187
decydującą rolę w kruszeniu ziarn pod działaniem sił zewnętrznych. Dzięki opisanym
pracom empiryczne zależności Rosina-Rammlera-Benetta i Gaudina-Andrieje-
wa-Schuhmanna zyskały pewne uzasadnienie teoretyczne.
Rozdrabnianie w warunkach rzeczywistych może być rozważane jako suma
aktów kruszenia pojedynczych ziarn. Każdy z nowo utworzonych fragmentów
wyjściowego ziarna podlega dalszemu kruszeniu. Końcowy rozkład wielkości ziarn
jest zatem sumą rozkładów „elementarnych". Tej złożonej sytuacji nie udało się
dotychczas w pełni opisać teoretycznie. Przybliżoną zgodność z zależnościami
(3-123b, c) otrzymano jedynie w eksperymentach zaplanowanych w sposób ograni-
czający efekt wtórnego kruszenia nowo utworzonych ziarn.
Metodyczne obserwacje prowadzone przez kilku autorów pozwoliły jednak
ustalić prawidłowości towarzyszące procesowi mielenia w warunkach rzeczywistych.
Stwierdzono np., iż w przypadku gdy rozdrabnianie uzyskiwane jest poprzez
powtarzające się uderzenia elementów mielących (mielników), w miarę upływu czasu
obserwuje się nie tylko spadek przeciętnej wielkości ziarna, lecz także zmniejszenie
rozrzutu wielkości ziarn. W kategoriach rozkładu Rosina-Rammlera-Benetta
[równ. (3-18a)] oznacza to zmniejszanie się wartości d0 i wzrost wartości n. Pierwsza
z tych prawidłowości jest oczywista, drugą zaś tłumaczy się, zwracając uwagę na
fakt, iż prawdopodobieństwo wystąpienia wad, od których rozpoczyna się pękanie
ziarna, w przypadku ziarn większych jest większe. Dlatego ziarna o dużych
rozmiarach zanikają szybciej niż ziarna małe, co jest równoznaczne z ograniczeniem
rozrzutu ich wielkości, a zatem prowadzi do wzrostu n. Podkreśla się również to, że
proszki o tej samej przeciętnej wielkości ziarna mają tym większe rozwinięcie
powierzchni, im większy jest rozrzut wielkości ich ziarn (mniejsze ń). Zatem również
względy energetyczne sprzyjają wzrastającej z upływem czasu mielenia wartości n.
Podsumowując liczne doświadczenia oparte na badaniach warunków mielenia
w młynach kulowych, Bekę zaproponował funkcję o charakterze wzrastającym,
wiążącą n z niektórymi parametrami procesu
(3-124)
188
lepiania się mierników i ścianek młyna rozdrabnianym materiałem. Zjawiska te
hamują proces rozdrabniania; ich wystąpienie stanowi ekonomiczną granicę prze-
dłużania procesu. Tworzeniu się aglomeratów sprzyja duża energia kinetyczna
mielników. W przypadku obrotowych młynów grawitacyjnych opisywane zjawisko
wystąpi wyraźniej w urządzeniach o dużej średnicy, wypełnionych dużymi miel-
nikami z materiału o znacznej gęstości (np. ze stali). Ponadto sprzyja mu podwyż-
szenie temperatury mielonego materiału. Dlatego w warunkach mielenia na sucho
występuje niekiedy konieczność chłodzenia młynów. Inaczej przeciwdziałamy two-
rzeniu się aglomeratów przez wprowadzenie środków powierzchniowo czynnych,
o czym bardziej szczegółowo opowiemy w następnym punkcie.
189
Lista substancji powierzchniowo czynnych stosowanych w mieleniu obejmuje wiele
związków, a wśród nich: aminy, glikole i inne alkohole, niektóre ketony (np. aceton),
trietanoloaminę, lignosulfoniany wapnia, mydła naftenowe, kwas oleinowy i inne.
Wielkość ich dodatku zwykle nie przekracza 0,3% mas. Miarą efektywności działania
środków powierzchniowo czynnych może być stwierdzony w praktyce 10-50% wzrost
wydajności urządzeń mielących. Ponadto proszki mielone w obecności środków
powierzchniowo czynnych charakteryzują się węższym rozkładem wielkości ziarn.
Opisany wpływ środków powierzchniowo czynnych na wzrost efektywności
mielenia próbuje się tłumaczyć tzw. efektem. Rebindera. Efekt ten objawia się
spadkiem wytrzymałości mechanicznej ciał stałych w wyniku ich pokrycia środkami
powierzchniowo czynnymi. Środki te obniżają swobodną energię powierzchniową
ciał stałych. Stąd nakład pracy koniecznej do wytworzenia nowych powierzchni jest
mniejszy niż w warunkach mielenia bez wspomnianych dodatków. Decydującego
znaczenia dla wyjaśnienia opisywanego zjawiska za pomocą efektu Rebindera
nabiera porównanie szybkości propagacji pęknięć w ciałach kruchych z szybkością
rozprzestrzeniania się po powierzchniach tych ciał środków powierzchniowo czyn-
nych. Ta ostatnia szybkość jest wyraźnie mniejsza od pierwszej. Dlatego w innym
wyjaśnieniu zwraca się uwagę na fakt, że obecność środków powierzchniowo
czynnych ogranicza, a nawet eliminuje, przywieranie mielonego materiału do
mielników i ścianek młyna oraz ogranicza lub eliminuje tworzenie się aglomeratów.
Ma to związek z adsorbowaniem się tych środków na powierzchniach ciał stałych, co
utrudnia zbliżanie się tych powierzchni na odległość oddziaływania sił dyspersji
i w konsekwencji łączenie się (por. p. 3.1) cząstek w większe zespoły — aglomeraty.
Dodatkowym czynnikiem, który uwzględnia się rozważając wpływ środków powie-
rzchniowo czynnych na proces mielenia, jest zmniejszanie przez nie tarcia wewnątrz
rozdrabnianego materiału. Proszek taki w mniejszym stopniu hamuje ruch miel-
ników, co pozwala im uzyskiwać wyższą energię kinetyczną. Zwiększa to efektyw-
ność mielenia.
Mielenie w środowisku cieczy (najczęściej wody) jest często stosowaną techniką
otrzymywania proszków, zarówno w dziedzinie ceramiki specjalnej jak i tradycyjnej.
Wykazano, iż szybkość procesu jest silnie uwarunkowana właściwościami reologicz-
nymi zawiesin. Wprowadzenie dodatków podwyższających potencjał zeta cząstek,
a zatem wywołujących deflokulację zawiesin, poprawia warunki mielenia. Przypisuje
się to zmniejszonej lepkości zdeflokulowanych zawiesin. Podobnie jak w przypadku
mielenia na sucho, energia kinetyczna mielników jest wtedy większa; szybkość
mielenia rośnie lub w danych warunkach mielenia uzyskuje się mniejsze ziarna.
Omawiany efekt może być bardzo wyraźny: na przykład stwierdzono (M. D. Saks, T.
Y. Tseng), iż mieląc w młynie wibracyjnym a-Al 2 O 3 w zawiesinie wodnej można
uzyskać przeciętną wielkość ziarn o 60% mniejszą, jeśli do układu wprowadzi się
optymalną ilość cytrynianu sodu. Substancja ta wywołuje deflokulację wodnej
zawiesiny a-Al 2 O 3 . Podobne prawidłowości stwierdzono również w przypadku
niewodnych zawiesin proszków ceramicznych.
W miarę postępującego procesu rozdrabniania przy danym stężeniu zawiesiny
odległość pomiędzy cząstkami fazy stałej maleje. Stwarza to warunki do ich
190
wzajemnego oddziaływania — przyciągania siłami dyspersji, co prowadzi do wzrostu
lepkości układu. Oprócz omówionego wyżej sposobu postępowania, temu niekorzys-
tnemu zjawisku można przeciwdziałać, zwiększając stopniowo, w miarę upływu
czasu mielenia, udział fazy rozpraszającej, tj. cieczy.
Postęp mielenia odzwierciedla funkcja dwóch zmiennych: P(d, t) lub R(d, t).
Podaje ona zależność przepadu lub pozostałości od wielkości ziarna (d) i czasu (t)
trwania procesu. Analityczny kształt tej zależności nie jest jednak znany. Dlatego,
oceniając postęp mielenia, posługujemy się najczęściej przepadem lub pozostałością
przy z góry wybranej wielkości ziarn (d = const).
Zagustin i Aliawdin przyjęli arbitralnie, iż szybkość rozdrabniania zależy od
udziału nadziarna w młynie, co można wyrazić w formie zależności
d
^)=-CR(d) (3-125a)
at
w której R(d) jest pozostałością dla wybranej wielkości ziarn d, a C jest stałą. Po
rozdzieleniu zmiennych i scałkowaniu otrzymujemy
R(d) = R(d)oexp(-Ct) (3-125b)
Równanie powyższe nie sprawdza się w praktyce. Dlatego Aliawdin zaproponował
zależność empiryczną, która jest obecnie w częstym użyciu
R(d) = R(c/) o exp(-Cf) (3-126)
R(d) i R(d)0 są pozostałościami, przy wybranej wielkości ziarna, odpowiednio
w produkcie mielenia i w nadawie, t jest czasem rozdrabniania, a C — stałą. Jej
wartość zależy głównie od wielkości ziarna, przy której oszacowano pozostałość
R(d). Mają na nią także wpływ rodzaj urządzenia mielącego oraz właściwości
mielonego materiału. Warto zwrócić uwagę na doświadczalnie stwierdzony fakt
zgodności pomiędzy wykładnikiem potęgowym n w równaniu (3-126) a tymże
wykładnikiem n w równaniu Rosina-Rammlera (3-18). Jak wiadomo, ten ostatni
opisuje rozrzut wielkości ziarn.
Oba wymienione wyżej równania mają identyczną postać formalną. Dlatego
również zależność (3-126) można wykreślać w układzie współrzędnych podobnym do
stosowanego w przypadku zależności (3-18); rzecz jasna, oś odciętych opisujemy
w jednostkach In t. Wykres taki przedstawiono na rys. 3.31. Jak łatwo zauważyć, jeśli
czas mielenia nie jest zbyt długi, zależność (3-126) dobrze opisuje proces. Wydłużenie
czasu mielenia ponad pewną granicę prowadzi jednak do odstępstw od tej
zależności. Tłumaczy się je powstawaniem aglomeratów w silnie rozdrobnionych
proszkach. W poprzednim punkcie wspomniano, że zakres tego niekorzystnego
zjawiska można ograniczyć, stosując środki powierzchniowo czynne.
Inny sposób opisu kinetyki mielenia polega na śledzeniu powierzchni właściwej
proszków jako parametru opisującego stan rozdrobnienia.
191
Tanaka zaproponował formułę sprawdzającą się w zakresie drobnych ziarn
= kW
^w ^w,r(l ~e ) (3-127)
w której W jest ilością dostarczonej energii, k — stałą, Sw — powierzchnią właściwą
t [hl
1 2 3 4 5 8 15 20
R{d)[%]
15
20
60
30 JJ
-1
80
85
-2
10jjm 90 Rys. 3.31. Kinetyka rozdrabniania na sucho
proszku w młynie kulowym. Na wykresie za-
znaczono wielkość ziarna odpowiadającą ozna-
czonej pozostałości R (dane według B. Bekę,
-95
1 2 „The Process of Fine Grinding", Akademiai
In t Kiado, Budapest 1981)
3.3.1.6. Młyny
192
3.3.1.6.1. Młyny grawitacyjne
Nk = ~ [obr./min] (3-128)
194
W warunkach mielenia na sucho wysoka energia kinetyczna mielnikow prowadzi
do wystąpienia niekorzystnych dla postępu rozdrabniania zjawisk łączenia się ziarn
proszku w aglomeraty oraz oblepiania przez ten proszek mielnikow i ścianek młyna.
Obok stosowania środków powierzchniowo czynnych, o czym już była mowa
w p. 3.3.1.4, efekt ten można ograniczyć, stosując mielniki o możliwie niewielkich
rozmiarach. Ponadto, małe mielniki dają proszki charakteryzujące się węższym
rozkładem wielkości ziarn. Zjawisko to obserwuje się zarówno w warunkach
mielenia na sucho jak i na mokro. Uważa się, iż przyczyną występowania tej
prawidłowości jest zwiększony, w przypadku drobnych mielnikow, udział mechaniz-
mu ścierania ziarn nadawy w porównaniu z efektem ich kruszenia.
W przypadku młynów o działaniu okresowym aktualny rozmiar mielnikow jest
sprawą kompromisu pomiędzy koniecznością nadania im energii kinetycznej do-
statecznie dużej dla rozdrobnienia największych ziarn nadawy a chęcią zapewnienia
jak największego rozwinięcia ich powierzchni.
Sytuacja znacznie korzystniejsza z tego punktu widzenia występuje w przypadku
młynów o pracy ciągłej. Ich budowa może zapewniać dostosowanie rozmiaru
mielnikow do aktualnych wymagań na danym etapie rozdrabniania. Warunek ten
spełniają trzy rozwiązania konstrukcyjne. Pierwsze z nich to młyn cylindrycz-
no-stożkowy, tzw. młyn Hardinge'a, drugie — młyn ze spiralnie skręconymi wy-
stępami na powierzchni wykładziny, a trzecie — młyn wielokomorowy.
W części stożkowej młyna Hardinge'a (rys. 3.34), która jest zarazem jego częścią
wylotową, gromadzą się mielniki o niewielkich rozmiarach. Tam też zachodzi
rozdrabnianie ostateczne materiału wstępnie zmielonego w części cylindrycznej.
Omawiana konstrukcja ograniczona jest do niewielkich jednostek i bywa stosowana
niezbyt często.
195
Ponieważ mielniki podczas eksploatacji zużywają się, dlatego istotnym pro-
blemem praktycznym jest dobór materiału, z którego są wykonane. Problem ten
rozwiązuje się albo stosując mielniki z materiału, którego domieszka nie wpływa
negatywnie na właściwości rozdrobnionego tworzywa, albo takie, których domiał
można usunąć drogą obróbki chemicznej. W pierwszej grupie wyróżnimy na
11 11
/
JJ_ 11 \
- U M
n
Rys. 3.36. Młyn kulowy wielokomorowy ii i i /
T"777.
196
działania młyna planetarnego, zwanego inaczej młynem odśrodkowym. Cylindryczny
pojemnik o promieniu Rt wypełniony mielnikami i mielonym materiałem obraca się
wokół własnej osi i równocześnie zatacza okręgi o promieniu R2. Podobnie jak
w przypadku młyna kulowego, warunkiem wystąpienia efektu mielenia jest od-
rywanie się mielników od wykładziny bębna. Warunek ten jest spełniony, jeśli siła
odśrodkowa wynikająca z obrotów pojemnika wokół własnej osi (f\) jest mniejsza
od siły odśrodkowej wywołanej jego ruchem względem środka obrotu położonego
poza osią młyna (F2), Fl < F2. Przy założeniu, że, w pewnym uproszczeniu,
promienie zataczane przez mielniki w jednym i drugim ruchu o prędkości kątowej (ox
i a>2 wynoszą Rt i R2, siły wywierane na pojedynczy mielnik o masie m dane są
wyrażeniami
Fl=ma)jR1 (3-129a)
Stąd
F2 = mco22R2 (3-129b)
(O „„ (3-13Ob)
197
b) wyraźnie mniejsze zużycie energii na jednostkę masy proszku,
c) kilkakrotnie lżejsza konstrukcja.
Pewną wadą młynów planetarnych jest złożona ich konstrukcja, szczególnie
w przypadku rozwiązań przeznaczonych do pracy w sposób ciągły.
198
Generalnie można stwierdzić, że młyny wibracyjne charakteryzują się szybkością
rozdrabniania kilkakrotnie większą niż w przypadku młynów kulowych. Ponadto
pozwalają uzyskać proszki o ziarnach nie przekraczających dziesiątych części
mikrometra, co w przypadku młynów kulowych jest nieosiągalne. Zużycie energii na
jednostkę nowo utworzonej powierzchni w młynach wibracyjnych jest nieco mniej-
sze niż w młynach kulowych.
Obecnie znane są dwa rozwiązania konstrukcyjne młynów wibracyjnych — o ko-
morze w postaci walca (rys. 3.39) i w kształcie pierścienia (rys. 3.40). Oba rozwiązania
] zasyp
mielniki
niewywazona
~~ masa
sprężyny
zasyp
-mielniki
^ ^ S — - sprężyny
silnik elektryczny
niewywazona masa
Rys. 3.40. Młyn wibracyjny z komorą
pierścieniową
199
konstrukcje charakteryzują się tym, że drgania przenoszone są na podłoże tylko
w niewielkim stopniu. Dzięki temu młyny takie zazwyczaj nie wymagają ciężkich
fundamentów.
Rozmiary młynów wibracyjnych mieszczą się w bardzo szerokich granicach — od
małych jednostek laboratoryjnych do urządzeń wypełnianych kilkoma tonami miel-
ników.
200
3.3.1.6.5. Młyny typu „attritor"
201
w 70-85% mielnikami w formie drobnych, kilkumilimetrowych kulek, zazwyczaj
wykonanych z odpornych na ścieranie materiałów ceramicznych. Powierzchnie
statora i rotora pokryte są gumą odporną na ścieranie. Z uwagi na wspomnianą
dużą koncentrację energii w małej objętości, w której zachodzi rozdrabnianie,
występuje konieczność chłodzenia młyna. Dlatego stator zaopatrzony jest w podwój-
ne ściany, pomiędzy którymi przepływa woda.
Urządzenie pracuje w warunkach stałego przepływu zawiesiny (najczęściej
wodnej) mielonego materiału. Zawiesina może być zawracana do obiegu lub po
jednokrotnym przepuszczeniu przez młyn — odfiltrowywana. Podobnie jak w przy-
padku młynów typu attritor proszki rozdrabniane w młynach pierścieniowych
cechują się niewielkim rozrzutem wielkości ziarn, których rozmiary mogą być
mniejsze od 1 um (por. rys. 3.8 prosta B).
202
ślimakowego. Cząstki materiału zostają rozpędzone strumieniem czynnika do
prędkości zbliżonej do prędkości dźwięku lub nawet naddźwiękowej. Wchodząc
w strefę działania kolejnych dysz, gwałtownie zmieniają kierunek ruchu. Prowadzi to
do zderzeń cząstek. Część tych zderzeń jest skuteczna. Oznacza to, że energia
kinetyczna względnego ruchu jednej cząstki w stosunku do drugiej jest wystarczająco
duża, aby wywołać w nich naprężenia przekraczające wytrzymałość mechaniczną
tych cząstek; rozpadają się one na mniejsze elementy.
Na poruszające się ruchem spiralnym cząstki działa siła odśrodkowa. Jej wartość
zależy od rozmiarów cząstek. Dlatego cząstki o mniejszych rozmiarach mają większą
szansę na opuszczenie układu krawędzią rury 5. Gwałtowna zmiana kierunku ruchu
towarzysząca przesuwaniu się gazowej zawiesiny zmielonego proszku z przewodu
5 do 3 powoduje jego wytrącenie i zgromadzenie się w pojemniku 6. Najdrobniejsze
cząstki, które przedostaną się do przewodu 3, wyłapywane są na filtrach z tkanin.
Z przedstawionego opisu wynika, że w odśrodkowym młynie strumieniowym
zachodzi klasyfikacja materiału: cząstki o rozmiarach większych od pewnej wielkości
granicznej pozostają w układzie i poddawane są dalszemu rozdrabnianiu. Cząstki
o rozmiarach mniejszych opuszczają młyn. Korzystając z prawa Stokesa (por. p.
3.2.4), można obliczyć tę graniczną wielkość ziarn, dz
d,= (3-131)
203
gdzie vr to składowa promieniowa prędkości gazu na krawędzi wylotu, Kw — promień
przewodu 5 na krawędzi wylotu, t] — współczynnik lepkości dynamicznej ośrodka,
Q — gęstość mielonego materiału, i>w — składowa obwodowa prędkości cząstki na
krawędzi wylotu. Składowa promieniowa prędkości gazu na krawędzi wylotu dana
jest wyrażeniem
(3 132)
db -
w którym h jest wysokością komory, q jest objętością gazu dostarczanego do układu
w jednostce czasu. Stąd po podstawieniu (3-132) do (3-131) otrzymujemy
nghvi
Chcąc zatem zmniejszyć wielkość ziarn opuszczających młyn, należy zwiększyć ich
prędkość vw przez wzrost prędkości strumienia czynnika roboczego wypływającego
z.dysz lub zmniejszenie średnicy rury wylotowej. Ponadto, można ten efekt uzyskać
zwiększając wysokość komory młyna w strefie klasyfikacji (tj. w pobliżu krawędzi
wylotu) i/lub zmniejszając ilość podawanego w jednostce czasu czynnika roboczego.
Istotny wpływ na pracę młyna wywiera kąt a ustawienia dysz. Jego nadmierne
powiększenie powoduje rozbijanie się ziarn mielonego materiału o pobocznicę
młyna, co prowadzi do jej erozji. Likwiduje to podstawową zaletę omawianego
urządzenia, jaką jest czystość procesu. Z kolei zmniejszenie kąta a poniżej pewnej
wartości ogranicza efekt klasyfikacji i prowadzi do przedostawania się do produktu
mielenia ziarn grubych.
Ilość wprowadzanego w jednostce czasu do komory materiału również wpływa
znacząco na przebieg procesu. Powiększając tę ilość, poprawiamy efekty rozdrab-
niania dzięki zwiększeniu prawdopodobieństwa zderzeń cząstek. Po osiągnięciu
jednak maksimum skuteczności procesu dalsze powiększanie szybkości podawania
materiału pogarsza efekty mielenia. Dzieje się tak dlatego, że duża masa wprowadza-
nego proszku działa hamująco na strumienie czynnika roboczego, co ogranicza
efektywność zderzeń cząstek.
Przedstawione przykłady dowodzą, że w przypadku każdego młyna strumienio-
wego parametry jego pracy muszą być optymalizowane doświadczalnie.
Jak wspomniano, zaletą strumieniowych młynów odśrodkowych jest czystość
pracy. Produkt mielenia charakteryzuje się mniejszym rozrzutem wielkości ziarn niż
w przypadku kulowego młyna grawitacyjnego. Praktyczny brak możliwości homo-
genizacji sprawia, że omawiane urządzenia nadają się do rozdrabniania materiałów
jednofazowych. Wyjściowa wielkość ziarn nie powinna przekraczać ok. 200 um.
Ograniczenia te sprawiają, że młyny strumieniowe mają dość ograniczone za-
stosowanie w technologii ceramiki.
Oprócz opisanej konstrukcji strumieniowego młyna odśrodkowego znane są
również inne rozwiązania młynów strumieniowych. Schematy dwóch takich urzą-
dzeń przedstawiono na rys. 3.45 i rys. 3.46. Z uwagi jednak na ograniczoną
204
Rys. 3.45. Młyn strumieniowy przeciw-
klasyfikacja
bieżny
powietrze powietrze
komora spalania
materiał
powietrze
Rys. 3.46. Młyn strumieniowy
205
dami specjalnymi charakteryzują się zazwyczaj wyraźnie mniejszym zróżnicowaniem
wielkości cząstek niż w przypadku proszków mielonych (por. rys. 3.8). Okoliczność
ta ma istotne znaczenie w praktyce, ogranicza bowiem tendencję do nieciągłego
rozrostu ziarn w końcowych stadiach spiekania. Sprzyja to uzyskiwaniu spieków
0 małych ziarnach i małej porowatości.
Silniejsze niż w proszkach klasycznych rozwinięcie powierzchni prowadzi niekie-
dy do niekorzystnych zjawisk utrudniających wykorzystanie potencjalnych możliwo-
ści proszków specjalnych. Chodzi o tendencję omawianych proszków do tworzenia
wytrzymałych mechanicznie aglomeratów, szczególnie wyraźną wtedy, gdy podczas
preparatyki stosuje się zabieg prażenia. Może to prowadzić do silnego zróżnicowania
wielkości porów w surowym wyrobie. Utrudnia to eliminację porowatości podczas
obróbki cieplnej. Z tego punktu widzenia decydujące znaczenie ma wytrzymałość
mechaniczna aglomeratów. Jeśli nie jest ona zbyt duża, podczas procesu formowania
dochodzi do zmniejszenia lub zaniku wspomnianego zróżnicowania wielkości
porów. Zagadnienie wpływu rozkładu wielkości porów na proces spiekania omówi-
my szerzej w rozdz. 5.
Niezależnie od sposobu realizacji każda z technik specjalnych musi zapewnić
dużą szybkość zarodnikowania interesującej w danym przypadku fazy oraz moż-
liwość kontroli wzrostu tych zarodków. Pierwszy z tych warunków spełnia się,
stwarzając stan silnego przesycenia. Jeśli istotą metody jest kondensacja, przesycenie
jest równoznaczne z przechłodzeniem układu. W przypadku metod, w których
wykorzystuje się zjawisko rozkładu termicznego lub wytrącanie z roztworów,
przesycenie uzyskuje się, ogrzewając układ do temperatury wyższej od temperatury
trwałości fazy wyjściowej lub stwarzając warunki przekroczenia iloczynu rozpusz-
czalności fazy pożądanej.
Podczas kondensacji z fazy gazowej wzrost zarodków może zachodzić bardzo
szybko. Wielkość zarodków kontroluje się wtedy, usuwając produkt ze strefy,
w której odbywa się proces. Mniejsza szybkość wzrostu krystalitów z fazy ciekłej
1 stałej wynika ze stosunkowo powolnych procesów dyfuzji w cieczach i ciałach
stałych. Umożliwia to kontrolę wielkości krystalitów poprzez regulację czasu
trwania procesu lub temperatury, w której ten proces jest prowadzony.
Częstym celem zabiegów są proszki substancji dwu- lub wieloskładnikowych.
W takim przypadku stosowana metoda musi dodatkowo zapewnić jak najlepszą
jednorodność układu.
Wiele metod spełnia częściowo lub całkowicie podane wyżej wymagania.
Najogólniej rzecz biorąc, metody te można podzielić na trzy grupy:
a) mokre metody chemiczne,
b) krystalizacja ze stopów,
c) wytrącanie z fazy gazowej.
Najszerzej stosowane i charakteryzujące się największą różnorodnością są mokre
metody chemiczne. Stosowane są one przede wszystkim (chociaż nie jedynie) do
otrzymywania proszków związków międzytlenkowych i prostych tlenków.
Krystalizacja ze stopów również stosowana jest w preparatyce proszków
związków międzytlenkowych. Liczba przykładów jest jednak mniejsza niż poprze-
206
dnio. Wiąże się to ze stosunkowo krótkim okresem stosowania tej metody (pierwsze
prace z 1979 r.).
Wytrącanie z fazy gazowej jest metodą używaną do otrzymywania proszków
tlenków, azotków, węglików i borków. Metoda ograniczona jest do preparatyki
substancji prostych, chociaż spotyka się wyjątki od tej reguły.
W podanym wyżej schemacie nie mieści się rozwijana w ostatnim dziesięcioleciu
metoda syntezy, przede wszystkim połączeń nietlenkowych, oparta na samoroz-
wijających się reakcjach. Praktyczne aspekty tej metody zostaną omówione
w p. 3.3.2.4, natomiast teorię procesu podano w p. 2.4.
207
3.3.2.1.1. Zamrażanie-sublimacja
Istotę metody ilustruje rys. 3.47. Na tle diagramu fazowego wodnego ro.
soli przedstawiono etapy procesu. Wodny roztwór wymaganej soli (p. 1) '
gwałtownie zamrożony, osiągając stan współistnienia soli i lodu (p. 2).
zamrażania musi być szybki. Pozwala to uniknąć dłuższego przebywania i-
roztwór
sól+ para
temperatura
Rys. 3.47. Diagram fazowy wodnego roztworu soli
208
Niekiedy zamrażaniu i sublimacji poddaje się wodne zawiesiny różnych substan-
cji w roztworach soli. Może to być podyktowane trudnością znalezienia związku,
który wprowadzałby w formie roztworu wymagany składnik. Ponadto ograniczając
stężenie soli w roztworze, podwyższamy temperaturę jego krzepnięcia, co ułatwia
przeprowadzenie procesu. Można to zilustrować licznymi przykładami. Na przykład
jednorodną mieszaninę substratów do syntezy węglika wolframu przygotowano
(F. K. Roehring, T. R. Wright) zamrażając zawiesinę koloidalnego grafitu w amonia-
kalnym roztworze kwasu wolframowego. Podobnie w celu syntezy mulitu za-
mrażano (T. A. Wheat i współprac.) zawiesinę koloidalną krzemionki w wodnym
roztworze siarczanu glinu, a syntezę roztworu stałego CaO w ZrO 2 przeprowadza--
no, poddając zamrażaniu uwodniony dwutlenek cyrkonu (żel) zadany roztworem
nrówczanu wapnia.
W warunkach laboratoryjnych stosuje się dwa sposoby zamrażania. Starszy,
opracowany przez twórców metody (Schnettler i współprac.) polega na wprowadza-
liu preparowanego roztworu (lub zawiesiny) do intensywnie mieszanego heksanu
rys. 3.48). Ten ostatni oziębiony jest do temperatury — 7 8 C mieszaniną suchego
odu i acetonu. Nowsza propozycja (Mirkovich i Wheat) zakłada użycie ciekłego
zotu. Zamrożony roztwór przenosi się do komory próżniowej. Panuje w niej
2mperatura nieco wyższa od stosowanej podczas zamrażania, lecz na tyle niska, aby
«v zamrożonym roztworze nie pojawiła się ciecz.
Istotny postęp w metodzie, przybliżający ją do zastosowania przemysłowego,
anowi procedura opracowana przez H. R. Rigterinka. Polega ona (rys. 3.49) m\
zamrażany
roztwór \ \ -y heksan
\ \
jcetoc. układ O o
.......
suchy iód chłodzenia O
O O -62 °C
O
O ciecz B
O O
o o
o o
o o
o
e—-~
lo ciec? A -5°C
V J
' Itn
nadmuch
ciepłego -.--
powietrza ' -* roztwo
i. 3.48. Schemat laboratoryjnego urządzenia Rys. 3.49. Schemat urządzenia do ciągłego z;;
zamrażania roztworów mra/ania roztworów
pioccsach 209
liofilizacja prowadzona jest w strumieniu freonu. Gaz ten krąży w obiegu za-
mkniętym, który wyposażony jest w układ osuszania. Zdaniem autora metody
opisany proces liofilizacji jest bardzo szybki. Próby wykazały, że można go
przeprowadzić w ciągu ok. 10 min. w porównaniu do kilku lub kilkunastu godzin
w przypadku liofilizacji w próżni.
Dane zawarte w licznych publikacjach pozwalają stwierdzić, że proszki ceramicz-
ne uzyskiwane drogą zamrażania roztworów (lub zawiesin), ich liofilizacji i prażenia
dają gęste spieki w temperaturach o 10O-300°C niższych od koniecznych w przypad-
ku klasycznej metody preparatyki proszków.
Oprócz już wspomnianych, opisaną metodą preparowano proszki wielu innych
substancji. Niektóre z nich to: /?"-Al2O3, roztwory stałe C r 2 O 3 w A12O 3, roztwory
stałe w układzie PbTiO 3 -PbZrO 3 (PZT), UO 2 , MgAl 2 O 4 i inne.
emulsja
chłodnica
210
bardzo dużą szybkość parowania roztwór soli kilku kationów nie ulega segregacji.
Jednorodność końcowego produktu jest bardzo dobra.
Jednorodną mieszaninę soli oddziela się od nafty drogą filtracji i praży.
Konieczne temperatury prażenia niewiele przekraczają temperatury rozkładu soli.
Próby wykazały, iż nie należy omijać etapu emulgowania wodnego roztworu soli
w nafcie. Wprowadzenie tego roztworu wprost do gorącej nafty daje w wyniku
materiał niejednorodny, wymagający do syntezy pożądanej fazy prażenia w wyż-
szych temperaturach, a co za tym idzie, dający proszki o bardziej wytrzymałych
mechanicznie aglomeratach.
Opisaną metodą preparowano proszki wielu substancji; np. posługując się
siarczanami — proszki substancji o strukturze spineli: MgAl 2 O 4 , CoAl 2 O 4 ,
NiAl 2 O 4 , ZnFe 2 O 4 , MgFe 2 O 4 ; oliwiny: Mg 2 SiO 4 , Ni 2 SiO 4 — z siarczanów Mg i Ni
oraz krzemianu metylu; roztwory stałe CaO i MgO w ZrO 2 z odpowiednich
siarczanów.
Według autorów, metoda jest łatwa w wykonaniu, nie wymaga złożonej
aparatury, jest bardziej uniwersalna od metody zamrażania-sublimacji. Nadaje się
przede wszystkim do preparowania niewielkich ilości proszków — jest więc metodą
laboratoryjną.
211
proszków. Stwierdzono, że spiekają się one lepiej i w niższych temperaturach od
preparowanych metodą klasyczną, tj. przez reakcję fizycznych mieszanin odpowied-
nich tlenków z następującym po tym mieleniem produktu reakcji.
gazy
odlotowe
-.1 cyklon
.produkt
odparowuje. W przypadku roztworu kilku soli, duża szybkość procesu zapobiega ich
segregacji. Wysuszona, jednorodna mieszanina soli odbierana jest w cyklonie,
a następnie prażona.
W opisany sposób preparowano stosunkowo łatwo spiekające się proszki ferrytu
nikłowo-cynkowego i spinelu magnezowo-glinowego (de Lau, 1970) — z roztworu
odpowiednich siarczanów oraz proszki mulitu i kordierytu — z zawiesiny bentonitu
w roztworze odpowiednich siarczanów (Reynen i in., 1977). Nowsze doświadczenia
wykazały (J. N. Armor i in., 1988), że suszenie w suszarni rozpyłowej alkoholowych
zawiesin strąconego wodorotlenku glinu oraz współstrąconych wodorotlenków glinu
i cyrkonu daje po wyprażeniu produktu suszenia proszki o aglomeratach charak-
teryzujących się znacznie większą porowatością, a tym samym również mniejszą
wytrzymałością mechaniczną niż w przypadku zawiesin wodnych. Wywiera to
korzystny wpływ na spiekalność proszków.
Proces suszenia i syntezy może być połączony w jedną operację. Pierwsze
próby w tym zakresie (.1. F. Wenckus i W. Z. Learit, 1956; W. W. Malinofsky
212
i R. W. Babbist, 1961) polegały na syntezie ferrytów niklowego i niklowo-cynkowego
w płomieniu rozpylonego alkoholowego roztworu soli Fe, Zn i Ni. Dalszy rozwój tej
techniki doprowadził do opracowania instalacji doświadczalnych. Mają one najczęś-
ciej postać ogrzewanej z zewnątrz ceramicznej rury, do której wprowadza się
rozpylony sprężonym powietrzem wodny lub alkoholowy roztwór zawierający
wymagane kationy. W pierwszej fazie procesu zachodzi szybkie odparowanie
rozpuszczalnika, w drugiej — rozkład soli i synteza pożądanego połączenia. Produkt
reakcji wychwytywany jest zazwyczaj w cyklonie.
Do celów przemysłowych opracowano instalacje pozwalające wytwarzać do
kilku ton dziennie wysokiej jakości proszków ceramicznych, np. w wyniku reakcji
chlorków z parą wodną i tlenem
213
Najlepiej, jeśli kropelki tego roztworu są jak najmniejsze i w niewielkim stopniu
zróżnicowane pod względem wymiarów. Ostatnio uzyskano dobre rezultaty, roz-
pylając roztwory za pomocą wibratora ultradźwiękowego (H. Ishizawa i współprac,
1986). Wielkość nieznacznie zróżnicowanych rozmiarami kropelek cieczy dana jest
zależnością R. J. Langa
1/3
(3-134)
rozpylany piec
/roztwór
9
nośny Tir do filtra
V////////,\
wibrator rura reakcyjna
ultradźwiękowy ze szkła kwarcowego
Rys. 3.52. Odwadnianie mgły wodnego roztworu soli połączone z syntezą proszku
214
nikowych, niemal bez ograniczeń co do ich składu. Były to np. proszki substancji
o strukturze spineli, granatów, ilmenitu i perowskitu, a także roztworów stałych na
bazie ThO 2 i ZrO 2 .
Jak wspomniano, metoda cytrynianowa charakteryzuje się równomiernym roz-
prowadzeniem kationów. Jedynie w przypadku układów zawierających stront
(SrCoO,, SrMnO 3 , La o , 5 Sr o 5 CrO 3 , La 0 ,5Sro,5Mn0 3 ) stwierdzano po wstępnym
odwodnieniu obecność Sr(NO 3 ) 2 , a w dalszym etapie obróbki cieplnej w próżni —
tworzenie się SrCO 3 . Ten efekt dehomogenizacji układu nie sprzyja syntezie
końcowego związku. Jej pełna realizacja wymaga zastosowania temperatur ok.
1000°C, podczas gdy w przypadku układów bez Sr, zachodzi ona w temperaturach
500°C. a nawet niższych.
W praktyce syntezę proszków prowadzi się ogrzewając w powietrzu lub tlenie
wspomnianą lepką ciecz, np. w reaktorze zaproponowanym przez M. A. C. G van de
Graafa i A. J. Burggrafa (rys. 3.53). Podczas procesu pirolizy wydzielają się duże
bezpostaciowy
prekursor
w metodzie cytrymanowej
215
jest jednym z wyższych alkoholi, np. alkoholem oktylowym lub 2-etylo-l-hek-
sanolem, charakteryzującym się ograniczoną mieszalnością z wodą. Alkohol ten
doprowadzany jest od dołu kolumny. Ze względu na jej stożkowy kształt liniowa
prędkość przepływu cieczy maleje w miarę jej przesuwania się ku górze. Od strony
szczytowej części kolumny wprowadza się wodny zol danego tlenku. Służy w tym
celu dysza mająca postać dwóch współśrodkowych przewodów. Z wewnętrznego
i ZOl
i— alkohol oktylowy bezwodny
^ alkohol oktylowy
nasycony wodo,
alkohol oktylowy
bezwodny
R
kuliste z,arna żelu y«- - 1 5 4 - Aparatura do otrzymywania kulistych
ziarn metodą /oI żel
wypływa zol, zewnętrznym zaś wspomniany wyżej alkohol, którego prędkość liniowa
jest nieco większa niż prędkość liniowa strugi zolu. Dzięki temu struga ta dzielona
jest na pojedyncze krople. Wskutek dość dużej lepkości stosowanych alkoholi oraz
ograniczonej rozpuszczalności w nich wody krople zolu odwadniane są w sposób
powolny. W miarę postępu tego procesu gęstość kropel zolu rośnie, a wymiary
2
maleją. W sumie iloczyn d (Qz — Qc) (d — średnica kropel zolu, QZ, QC — gęstości zolu
i cieczy) rośnie, co zgodnie z prawem Stokesa oznacza, iż z upływem czasu prędkość
liniowa ruchu kropel względem ośrodka wzrasta. Ponieważ proces zachodzi we
wznoszącym się strumieniu cieczy, której prędkość liniowa, jak wspomniano wyżej,
maleje w kierunku ku górze, krople zolu w miarę postępującego odwodnienia
przemieszczają się w dół kolumny, podlegając stopniowej koagulacji. Parametry
procesu są tak dobrane, aby prędkość opadania ziarn żelu w najwęższym miejscu
kolumny była większa od prędkości unoszenia się w tym miejscu cieczy odwad-
niającej. Umożliwia to osiadanie ziarn żelu w zbiorniku pod kolumną.
Otrzymane w opisany sposób kuliste ziarna żelu charakteryzują się dużą
gęstością i równomiernością upakowania submikronowych cząstek w ich wnętrzu.
Są to warunki sprzyjające zagęszczaniu się materii w obrębie takich ziarn podczas
216
ich obróbki cieplnej (por. rozdz. 3). Stwierdzono np., że kuliste ziarna ThO 3 , tlenku
o najwyższej temperaturze topnienia wśród wszystkich znanych faz tlenkowych,
osiągają stan bliski gęstości teoretycznej podczas wygrzewania w temperaturze
900°C.
Proszki otrzymywane metodą zol-żel nie są, na ogół, stosowane do spiekania.
Rozmiary ich ziarn są do tego celu zbyt duże (15-1000 um). Neliczne próby
spiekania tego typu proszków, np. PbZr^Tij-^C^ (TZP), o wielkości kulistych ziarn
wynoszącej ok. 5,5 um (Palkar, Multani, 1979), dały wyniki porównywalne z uzys-
kiwanymi metodą klasyczną.
Od połowy lat siedemdziesiątych rozwija się metoda zol-żel w wersji po-
zwalającej otrzymywać lite wyroby bez pośrednictwa proszków. Z uwagi na
podobną do opisanej wyżej zasadę postępowania, polegającą na powolnym odwad-
nianiu zolu, co prowadzi do jego zamiany w żel, również i ta metoda zostanie
pokrótce omówiona.
Punktem wyjścia w metodzie zapoczątkowanej pracami B. E. Yoldasa nad
koagulacją wodorotlenku glinu jest przygotowanie zolu wodorotolenku danego
metalu. W większości prac wykorzystuje się w tym celu reakcję hydrolizy al-
koholanów
M(OR)„ + nH 2 O-+M(OH)„ + nROH (3-135)
w której M jest atomem danego metalu o wartościowości n, a R — grupą alkilową.
Z zapisu wynika, że produktem reakcji jest odpowiedni wodorotlenek i alkohol.
Wytrącony wodorotlenek w celu przeprowadzenia go w stan roztworu koloidalnego
(zolu) zadaje się pewną ilością kwasu. Szybkość peptyzacji zależy od temperatury;
np. wg Yoldasa w przypadku wodorotlenku glinu w temperaturze 70-75°C utworze-
nie zolu wymaga kilku miesięcy, podczas gdy w temperaturze nieco powyżej 80°C
wystarczy kilka godzin. Proces można ponadto przyspieszyć, mieszając układ.
Z omawianego punktu widzenia nie obojętny jest także rodzaj kwasu: wodorotlenek
glinu ulega peptyzacji (tworzy zol) w obecności HNO 3 , HC1, HC1O4, CH 3 COOH,
CCI3COOH i CH 2 C1COOH. Właściwości tych nie wykazują natomiast kwasy: HF,
HIO 4 , H 2 SO 4 , H 3 P O 4 , H3BO3, H 3 C 6 H 5 O 7 H 2 O (cytrynowy) i inne.
Odwadnianie (drogą parowania) zolu prowadzi do jego przejścia w żel, tj. w taki
stan, w którym swobodny ruch cząstek ustaje. Objętość żelu- w tym stanie układu
silnie zależy od ilości wprowadzonego doń kwasu. Obrazuje to wykres na rys. 3.55,
oparty na danych Yoldasa. Wykres ten pozwala stwierdzić, że minimum objętości
układu w momencie jego koagulacji występuje przy udziale ok. 0,07 mola HC1
wprowadzonego na 1 mol wodorotlenku glinu. W części wykresu na lewo od
minimum dodatnio naładowane powierzchnie cząstek koloidalnych odpychają się,
przy czym wielkość tego efektu maleje ze wzrostem stężenia kwasu; jony CP
zobojętniają dodatni ładunek powierzchniowy. Dalsze wprowadzanie kwasu do
układu odwraca sytuację: tym razem ujemnie naładowane powierzchnie cząstek
koloidalnych odpychają się z siłą narastającą ze wzrostem stężenia kwasu; w ten
sposób powstaje prawa gałąź wykresu na rys. 3.55.
217
Występowanie zaznaczonego na wykresie minimum objętości ma istotne znacze-
nie dla praktyki. Minimum to odpowiada bowiem największemu możliwemu do
uzyskania stężeniu substancji stałej w momencie osiągnięcia przez układ stanu
koagulacji. Dalsze zagęszczanie się układu zachodzi poprzez skurcz żelu towarzyszą-
cy jego suszeniu. Jest to okres, w którym powstaje największa liczba wad (pęknięć)
półfabrykatów. Można ją zmniejszyć, ograniczając skurcz układu. Rzecz jasna jest
on tym mniejszy, im większe jest zagęszczenie układu w momencie jego koagulacji.
218
zapisać schematycznie
OR
OR
OR OR
I I
RO— Si—OH + A1(OR')3 -> RO— Si—OA1—OR' + R'(OH) (3-137)
I II
OR OR OR'
Alkoholany należą do odczynników kosztownych. Stąd w układach wieloskład-
nikowych, w których występują pierwiastki przemieszczające się łatwo drogą dyfuzji,
bez szkody dla jednorodności preparowanych substancji pierwiastki te można
wprowadzać w postaci „prostych" soli. Typowym przykładem może być ołów
w tworzywach PLZT (Pb 1 _ 1 > 5 x La ; c Ti 1 _ v Zr v O3) oraz sód lub lit w tworzywach
NASICON ( M i + x+ 4 y Zr 2 _ J ,SiJp 3 - I O 1 2 ,'gdzie M = Na, Li).
3.3.2.1.7. Współstrącanie
219
kolejne źródło niejednorodności, tytan wiąże się z nadtlenkiem wodoru w trudno
hydrolizujący kompleks TiO(H 2 O 2 ) 2 + .
Inne rozwiązanie omawianego problemu polega na stosowaniu azotanów Pb(NO 3 ) 2 ,
La(NO 3 ) 3 i ZrO(NO 3 ) 2 , które rozpuszczano w wodzie zakwaszonej kwasem azotowym.
Następnie do roztworu tego wprowadzano izopropylan tytanu — Ti(OC 3 H 7 ) 4 . Wy-
trącający się w pierwszej chwili wodorotlenek tytanu ulega w kwaśnym środowisku
stopniowemu rozpuszczeniu, dając klarowny roztwór nadający się do współstrącania.
Alkoholany, które w ostatnim dziesiątku lat stosowane są coraz częściej
w technice współstrącania, rozpuszcza się w rozpuszczalnikach niewodnych. Są to
benzen, alkohol etylowy, metylowy, propylowy i inne. Z uwagi na silną skłonność
alkoholanów do reakcji z wodą stopień odwodnienia wspomnianych odczynników
musi być wysoki. Ta sama uwaga dotyczy suchości naczyń, w których przygotowy-
wane są roztwory, jak i możliwości kontaktu z atmosferą zawierającą parę wodną.
Jak wspomniano omawiając metodę zol-żel, w wyniku reakcji alkoholanu z wodą
powstają odpowiedni wodorotlenek i alkohol. Wytrącanie wodorotlenków stanowi
podstawę zastosowania alkoholanów w technice współstrącania.
Poli(kwas akrylowy) jest innym organicznym odczynnikiem zastosowanym
ostatnio (A. L. Micheli, 1989) w technice strącania i współstrącania. Ma on budowę
polimeru o strukturze łańcuchowej i masie cząsteczkowej ok. 5000. W wyniku reakcji
rozpuszczalnego w wodzie poli(kwasu akrylowego) z solami metali dwu- i więcej
wartościowych łańcuchy tej substancji zostają poprzecznie powiązane jonami tych
metali. Wytrąca się nierozpuszczalny w wodzie polimer.
W przypadku soli cyrkonylu (ZrO 2 + ) wspomniana reakcja zachodzi wprost
z poli(kwasem akrylowym) w warunkach silnie kwaśnego (pH < 2) środowiska.
Większość innych metali wymaga, dla uzyskania efektu strącania, użycia amonowej
soli poli(kwasu akrylowego).
Współstrącanie należy prowadzić w sposób zapewniający ilościowy przebieg
procesu. Warunki pozwalające spełnić ten postulat w odniesieniu do danego
pierwiastka można oszacować na podstawie znajomości iloczynu rozpuszczalności
związku, w postaci którego ten pierwiastek wypada z roztworu. Oszacowanie to ma
jednak charakter wyłącznie orientacyjny, gdyż współstrącając kilka pierwiastków
mamy do czynienia z sytuacją bardziej złożoną niż ta, na której podstawie wyznacza
się iloczyny rozpuszczalności. Niemniej jednak w niektórych przypadkach rezultaty
są lepsze, niż by to wynikało ze wspomnianego oszacowania. Dotyczy to w szczegól-
ności wodorotlenków o konsystencji żeli, które wykazują zdolność adsorbowania
jonów znajdujących się w roztworach. Jony te bez kontaktu ze wspomnianymi
żelami nie zostałyby „wychwycone" z roztworów. Za przykład może posłużyć
przypadek współstrącania wodorotlenków cyrkonu i wapnia. Ten ostatni, jak
wiadomo, wykazuje dość dobrą rozpuszczalność w wodzie (0,16 g w 100 cm 3 wody
w temperaturze 20°C). Mimo to współstrącanie wapnia z wodorotlenkiem cyr-
konu jest ilościowe z wystarczającą dla praktyki dokładnością.
W wielu przypadkach kolejność, w jakiej są mieszane roztwory (strącany
i strącający), nie jest obojętna. Wyjaśnimy to na przykładzie współstrącania zasadą
amonową wodorotlenków cyrkonu i itru. Wprowadzając tę zasadę do roztworu soli
220
cyrkonu i itru (np. chlorków), stwierdzamy niejednorodność otrzymanego osadu.
Można to wyjaśnić wiedząc, że Zr(OH) 4 zaczyna wypadać z roztworu soli Zr przy
pH = 2,0, podczas gdy Y(OH)3 — przy pH = 6,7. Oznacza to, iż stopniowo
zmieniając środowisko reakcji od kwaśnego (roztwór soli Y i Zr) do zasadowego,
obserwować będziemy najpierw wytrącanie Zr(OH) 4 , a dopiero po przekroczeniu
pH x 6,7 również Y(OH)3. W omówionej sytuacji postępowanie odwrotne zapewnia
jednorodność materiału współstrąconego. Oczywiście warunkiem nieodzownym
podczas współstrącania jest intensywne mieszanie układu.
W przypadku metali o właściwościach amfoterycznych, jak np. glin, strącanie
wodorotlenku powinno być prowadzone w środowisku o kontrolowanej wartości pH.
Szczególnie staranną kontrolę warunków wytrącania można uzyskać wtedy, gdy
w środowisku zachodzi proces chemiczny, którego produktem jest substrat reakcji.
Taki sposób postępowania zastosowali J. E. Rhendel, H. K. Bowen i R. L. Coble
(1984) do uzyskiwania wodorotlenku glinu o kulistym kształcie cząstek i ich
wyrównanych wymiarach (ok. 0,3 urn). Proces prowadzony jest w wodnym roz-
tworze A12(SO4)3, do którego wprowadzono mocznik (H 2 NCONH 2 ). W wyniku
jego powolnego rozkładu uwalniane są jony N H 4 , oraz, dodajmy dla ścisłości,
również CO 2 , który uchodzi do atmosfery. Alkalizacja środowiska sprawia, iż
osiągnięta zostaje granica rozpuszczalności wodorotlenku glinu, a następnie stan
pewnego przesycenia układu względem tego związku. Z chwilą gdy przesycenie
osiągnie pewną wartość progową, pojawiają się zarodki nowej fazy. Ich wzrost
ogranicza stan przesycenia do wartości niezbędnej do zapewnienia warunków
wzrostu tych zarodków i dalej — cząstek wodorotlenku glinu. Istotne w omawianym
procesie jest to, że zarówno warunki zarodnikowania jak i wzrostu są niemal
jednakowe w całej objętości układu. Dlatego zróżnicowanie rozmiarów cząstek jest
minimalne.
Podobne rezultaty można otrzymać, stosując zamiast mocznika formamid
(HCONH 2 ). Podczas jego rozkładu z wydzieleniem jonów N H 4 nie uwalnia się
CO 2 . Pozwala to zamknąć naczynie reakcyjne, co sprzyja zachowaniu lepszej
czystości produktu.
Schematycznie przebieg zjawisk przedstawiono na rys. 3.56. Linia odpowiadająca
granicy nasycenia roztworu wodorotlenkiem glinu w zależności od pH została
przybliżona na podstawie znajomości iloczynu rozpuszczalności A1(OH)3.
Wewnętrzne źródło substratu reakcji hydrolizy alkoholanu glinu (drugorzędowe-
go butylanu Al) zastosowali A. F. Fanelli i J. V. Burlow (1986). Rozpuścili oni ten
alkoholan w 2-butanolu. W wyniku rozkładu tego związku w temperaturze 250°C
(w autoklawie) wydziela się izobutan, eter dibutylowy i woda. Ta ostatnia wywołuje
hydrolizę alkoholanu glinu, której produktem jest wodorotlenek glinu o wyrów-
nanych rozmiarach cząstek.
W większości przypadków technika współstrącania daje produkt o bardzo dobrej
jednorodności. Stwierdzono np. tworzenie się w tych warunkach podwójnych soli, np.
szczawianów BaZr(C 2 O 4 ) 2 , węglanów BaZr(CO,) 2 . Współstrącone wodorotlenki
kilku metali tworzą złożone połączenia nie ujawniające cech wodorotlenków
pojedynczych metali. Zjawisko to obserwuje się zarówno wtedy, gdy współstrącanie
221
zachodzi z wodnych roztworów soli nieorganicznych, jak również i wtedy, gdy
posłużyć się niewodnymi roztworami alkoholanów.
Okoliczność ta sprawia, że synteza odpowiednich połączeń tlenkowych zachodzi
podczas ogrzewania materiałów współstrąconych w temperaturach niskich, nie
przekraczających lub niewiele przekraczających temperatury rozkładu współstrąco-
o \
^ -4
1-6 \
X
^v
| "8
a -io
o
1o -12
i -14
< -16 -
9!
stęż
nych wodorotlenków lub soli. Dzięki temu rozmiar krystalitów nowo utworzonych
faz jest niewielki (zwykle kilkadziesiąt nanometrów). Czynnik ten, obok dużej
jednorodności chemicznej otrzymywanych w ten sposób proszków, sprzyja ich
dobrej spiekalności (patrz rozdz. 5). W warunkach prażenia materiału współ-
strąconego pomiędzy krystalitami nowej fazy tworzą się silne kontakty fazowe
(p. 3.1), co sprzyja tworzeniu się aglomeratów o dużej wytrzymałości mechanicznej.
W rezultacie w uformowanym wyrobie będziemy obserwować występowanie dwóch
populacji porów: porów wewnątrz- i międzyaglomeratowych. Sytuacja ta wpływa
niekorzystnie na spiekalność układu (patrz rozdz. 5). Można temu zaradzić, dążąc do
zmniejszenia mechanicznej wytrzymałości aglomeratów do poziomu umożliwiające-
go ich deformację w warunkach formowania (prasowania) wyrobu. Inny sposób
polega na niszczeniu spójności aglomeratów poprzez mielenie proszku.
Zgodnie z zależnością Rumpfa (3-1) mechaniczną wytrzymałość aglomeratów
można zmniejszyć, powiększając ich porowatość. W odniesieniu do techniki współ-
strącania, w której najczęściej operuje się żelami wodorotlenków, punktem wyjścia
jest znany fakt silnego ich kurczenia się podczas suszenia, tj. podczas operacji
poprzedzającej prażenie. Ponieważ skurcz ten wywołany jest działaniem sił kapilar-
nych, drogą do jego zmniejszenia jest ograniczenie wartości tych sił. Można to
uzyskać, zastępując ciecz wypełniającą pory żelu (najczęściej wodę) inną cieczą
0 mniejszym napięciu powierzchniowym. Skuteczność tego zabiegu ilustrują rys. 3.57
1 3.58. Na pierwszym z nich przedstawiono wpływ na rozkład wielkości porów
w aglomeratach (oznaczony metodą kondensacji kapilarnej) zamiany wody
222
(/so°c = 0,068 N/m) na alkohol etylowy (/ 50 °c = 0,020 N/m). Zaobserwować można
znaczną zmianę wymiaru porów i ich całkowitej objętości. Zgodnie z oczekiwaniem
porowatość aglomeratów rośnie ze zmniejszeniem napięcia powierzchniowego cieczy
wypełniającej pory wyjściowego żelu, co przedstawiono na kolejnym rysunku.
220
/C 2 H 5 0H
180 -
/
140
2
/ - c
„ 60
alkohol
etylowy
C 2 H 5 0H
50
40
glikol etylenowy
H0CH2CH2OH
I30 woda
Rys. 3.58. Zależność porowatości aglome-
ratów proszku opisanego pod rys. 3.57 od
20
10 20 30 40 50 60 napięcia powierzchniowego cieczy wypeł-
napięcie powierzchniowe cieczy [10 N/m] niającej pory wyjściowego żelu
223
Rys. 3.59. Krzywe sumacyjne rozkładu wielko-
200
ści porów w wypraskach (200 MPa) z proszku
roztworu stałego Y 2 O 3 (8% mol.) w ZrO 2 .
Proszek otrzymano prażąc współstrącony żel
150 w temperaturze 950°C przez 30 min. Linia
ciągła odnosi się do proszku wyjściowego, linia
przerywana — do proszku mielonego przez 50 h
-100 w młynie grawitacyjnym w środowisku alkoho-
lu etylowego
50
224
posłuży synteza LaCrO 3 i LaFeO 3 . W obu przypadkach jednym z substratow reakcji
był La 2 O 3 , drugim zaś odpowiednio Cr(OH) 3 • «H 2 O i F e 2 O 3 • nH2O (Somiya i inni,
1980, 1982).
Warunki krystalizacji hydrotermalnej silnie wpływają na morfologię proszków,
tj. na wielkość i kształt krystalitów. W niektórych przypadkach wpływ ten rozciąga
się również na skład fazowy produktu krystalizacji.
Ferryty o strukturze spineli można syntezować w dwojaki sposób: albo wy-
chodząc z soli F e 3 + , albo Fe 2 + . W tym ostatnim przypadku podczas obróbki
hydrotermalnej przebiegającej pod ciśnieniem atmosferycznym w temperaturze
bliskiej 100°C dodatkowo utlenia się F e 2 + do Fe 3 + , przedmuchując powietrze przez
układ. Stwierdzono, że taki sposób postępowania prowadzi w porównywalnych
warunkach do krystalitów ok. 20 razy większych od obserwowanych wtedy, gdy
wychodzi się z soli Fe 3 + .
Wpływ środowiska krystalizacji demonstrują mikrofotografie na rys. 3.60 i 3.61.
Jak łatwo zauważyć środowisko to wpływa na wielkość i kształt krystalitów,
a ponadto, przynajmniej w niektórych przypadkach, na ich skład fazowy.
a)
*.
tys. 3.60. Obraz pod transmisyjnym mikroskopem elektronowym proszku NiFe 2 O 4 krystalizowanego
v warunkach hydrotermalnych (8 h, 250"C) ze współstrąconych wodorotlenków; środowisko krystalizacji
i) H 2 O, b) wodny roztwór NaOH (2 mol/l)
b)
*..»
ys. 3.61. Obraz pod mikroskopem elektronowym proszku ZrO 2 krystalizowanego w warunkach
('drotermalnych (8 h, 250°C) ze strąconego wodorotlenku; środowisko krystalizacji a) H 2 O, b) wodny
>ztwór LiOH (2 mol/l)
Powstały wodór reaguje z resztą nie utlenionej fazy metalicznej, w wyniku czego
powstaje faza wodorkowa
(3-139)
z
która reagując z wodą daje HfO 2
226
w wyniku prażenia reagentów. Podczas tego zabiegu tworzą się pomiędzy krys-
talitami w obrębie aglomeratu silne wiązania pierwszego rzędu. W procesie
hydrotermalnym, prawdopodobnie z uwagi na obecność wody, tj. cieczy dobrze
zwilżającej fazy tlenkowe oraz penetrującej pomiędzy ich krystality (kąt dwuscienny
<P « 0°), powstają znacznie słabsze wiązania koagulacyjne. Zagadnienie to ilustruje
rys. 3.62. Przedstawiono na nim wykres obrazujący zmiany gęstości względnej
log P
1,0 1,2 1,4 1,6 1,8 2,0 2,2
i i i i l i i tog [log p w
50 0,23
0,22
45
0,21
40
- 0,20
U
o
- 0,19
35 -
- 0,18
227
kowe. Reakcja jest znacznie szybsza niż w odpowiednich temperaturach w stanie
stałym. Wynika to ze znacznie szybszego transportu masy w stopionych solach niż
w ciałach stałych. Różnice w zakresie stosowanych temperatur sięgają wielu rzędów.
Pierwszym etapem omawianej techniki jest przygotowanie mieszaniny wy-
branych soli wraz z reagentami tlenkowymi. Udział soli wynosi zazwyczaj 40-70%
masy reagentów. Mieszaninę ogrzewa się w temperaturze wyższej od temperatury
tworzenia się stopu solnego. Zwykle nie przekracza ona 1000C. Po zakończonej
reakcji, co zazwyczaj nie trwa dłużej niż 1 h, stop studzi się i przemywa wodą, która
usuwa z układu sole. Sole te mogą być ponownie wykorzystane. Niekiedy, aby
uzyskać gwarancję fazowej czystości produktu, jeden z reagentów wprowadzany jest
w nadmiarze w stosunku do wymagań stechiometrii. Typowym przykładem mogą
być proszki roztworów stałych w układzie PbTiO 3 PbZrO 3 (PZT). W ich przypad-
ku nadmiarowym składnikiem jest PbO, co gwarantuje całkowity brak w produkcie
reakcji wolnych TiO 2 i ZrO 2 (pozostałych reagentów). Nie przereagowany nadmiar
PbO usuwa się, przemywając układ dodatkowo słabym kwasem, np. octowym, który
nie narusza wspomnianego roztworu stałego PZT, lecz rozpuszcza PbO.
Przedstawiony opis procesu pozwala sformułować wymagania odnośnie do
stopu solnego: nie powinien wchodzić w uboczne reakcje ani z wyjściowymi
tlenkami, ani z syntezowaną fazą. Powinien natomiast rozpuszczać, się w wodzie.
W wielu przypadkach stwierdzono, że takie właściwości wykazuje stop eutektyczny
KCl/NaCl o stosunku molowym obu składników równym 1:1. Jego temperatura
topnienia wynosi 658JC. A oto przykładowa lista substancji, których proszki
preparowano, stosując stop KCl/NaCl: B a F e ) 2 O ] 9 , S r F e 1 2 O 1 9 , PZT domiesz-
kowany Sr i Fe, LiAlO2, Bi 2 WO 6 , Bi 4 Ti 3 O 1 2 . "
Innym stopem eutektycznym używanym w omawianej technice jest N a 2 S O 4
(36,5% mol)-Li 2 SO 4 . Temperatura topnienia wynosi w tym przypadku 598°C. Stop
ten wykorzystano, syntezując proszki Bi 2 WO 6 , Bi 4 Ti 3 O ] 2 , a także ferryty o struk-
turze spinelu: (Mn, Zn)Fe 2 O 4 , NiFe 2 O 4 , ZnFe 2 O 4 . Natomiast okazał się on
nieodpowiedni przy syntezie ferrytów o strukturze heksagonalnej (BaFe 1 2 O 1 9
i SrFe 1 2 O 1 9 ). Stwierdzono uboczną reakcję, w wyniku której tworzył się LiFe 5 O g .
Znacznie rzadziej stosuje się stop eutektyczny w układzie N a 2 S O 4 - K 2 S O 4
(20%) o temperaturze topnienia 823"C. Należy natomiast wspomnieć w tym miejscu
o podobnej do opisywanej metodzie postępowania. Polega ona na wykorzystaniu
topiącego się składnika zarówno jako substratu reakcji jak i czynnika rozpusz-
czającego pozostałe reagenty (lub reagent). Przykładem może być synteza
B a F e , 2 O 1 9 i S r F e 1 2 O 1 9 . W procesie opisanym przez Brixnera stopiony BaCl 2 lub
SrCl, rozpuszcza Fe 2 O 3 . Wskutek hydrolizy parą wodną fazy chlorkowej powstają
w stopie odpowiednie tlenki reagujące z Fe 2 O 3 . W wyniku tej reakcji tworzą się
7
wspomniane wyżej ferryty o strukturze heksagonalnej.
Inny przykład stanowi synteza odmiany /?-LiAlO2 z y-Al2O3 i LiOH
2LiOH + A12O3 -^2LiAlO2 + H 2 O (3-141)
W temperaturach nieco przekraczających temperaturę topnienia LiOH (445°C)
reakcja z y-Al2O3 zachodzi bardzo szybko.
228
Większość autorów zajmujących się syntezą tlenkowych proszków ceramicznych
drogą reakcji zachodzących w stopach jest zgodna, iż aglomeraty tych proszków
charakteryzują się małą wytrzymałością, co, jak to już podkreślano, jest cechą
korzystną w przypadku proszków do spiekania. Wynika to z faktu, że stosowane
stopy dobrze zwilżają fazy tlenkowe i penetrują pomiędzy ich ziarna, co uniemoż-
liwia tworzenie się pomiędzy tymi ziarnami silnych wiązań pierwszego rzędu.
W ostatnim omówionym przykładzie synteza zachodzi w na tyle niskiej tem-
peraturze, iż wiązania te nie tworzą się pomimo wyczerpania stopu LiOH pod
koniec reakcji. Dobrą ilustrację takich właściwości tego proszku, w porównaniu
z proszkiem tej samej substancji syntezowanej w wyższej temperaturze drogą reakcji
w fazie stałej, stanowi rys. 3.63. Na rysunku tym przedstawiono sumacyjne krzywe
229
reakcji. Stwierdzono na przykład, że synteza M F e 2 O 4 (M = Zn, Ni) w stopie
Li 2 SO 4 /Na 2 SO 4 zachodzi drogą dopływu niklu i cynku do powierzchni ziarn
F e 2 O 3 , gdzie powstaje spinel. Jego cząstki stanowią pseudomorfozy po cząstkach
(krystalitach) F e 2 O 3 i wykazują wyraźną orientację w stosunku do tych ostatnich
[(OOOlJpejoJKlllWezoJ- Jeśli wyjściowe cząstki F e 2 O 3 mają kształt płytek, to
również ziarna ferrytu będą miały ten kształt.
Obok wspomnianej już zalety proszków syntezowanych przez krystalizację ze
stopów, wyrażającej się małą wytrzymałością ich aglomeratów, wspomnieć należy
jeszcze dwie: są to wyrównany rozmiar otrzymanych tą drogą ziarn oraz niska
temperatura syntezy. Pierwsza z tych cech przeciwdziała nieciągłemu rozrostowi
ziarn (patrz rozdz. 5), a tym samym ułatwia otrzymanie drogą spiekania gęstych
tworzyw, druga umożliwia precyzyjne utrzymanie stechiometrii syntezowanych
związków. Ma to znaczenie w przypadku układów zawierających tlenki o dużej
prężności pary (np. PbO, Bi 2 O 3 ). Synteza prowadzona w stanie stałym w takich
układach, wymagająca wyraźnie wyższych temperatur, z tego punktu widzenia
nastręcza pewne trudności.
Liczba przykładów substancji preparowanych omawianą metodą, jak na razie,
jest dość ograniczona. Wspomniane jednak korzystne cechy metody pozwalają
prognozować jej dalszy rozwój.
230
mocy wydziela się na anodzie. W związku z tym jej powierzchnia ogrzewa się do
temperatury na tyle wysokiej (ok. 7000°C), że wszystkie znane materiały ulegają
szybkiemu odparowaniu. Poprzez odpowiednie wzajemne usytuowanie elektrod
uzyskuje się ukierunkowany wypływ strumienia par, co ułatwia wychwycenie
kondensatu (np. w elektrofiltrze).
Większość proszków preparowanych w opisany sposób charakteryzuje się
cząstkami o kształcie kulistym. Przyjmuje się, iż jest to wywołane przejściowym
pojawianiem się fazy ciekłej podczas kondensacji par. W zależności od rodzaju
materiału wielkość cząstek waha się w granicach 5-200 nm, a ich powierzchnia
właściwa - w przedziale 10-150 m2/g. Pewną możliwość regulacji wielkości cząstek
daje wdmuchiwanie zimnych gazów w obszar łuku. Przyspiesza to chłodzenie par
i powoduje ich rozcieńczanie. Oba czynniki działają w kierunku zmniejszenia
wielkości cząstek.
Omówioną metodą otrzymywano proszki wielu tlenków (SiO 2 , A12O3, Fe 2 O 3 ,
ThO 2 , NiO, Y 2 O 3 , U O 2 , MoO 3 , ZrO 2 , MgO, WO 3 ) oraz węglików (ThC, TiC, B 4 C,
UC, TaC, SiC).
Nowsza metoda odparowywania tlenków polega na użyciu odśrodkowego pieca
z ciekłymi ściankami (D. A. Everest, I. G. Sayce, B. Selton, 1971). Urządzenie to
składa się z obrotowego cylindra, którego stalowe ściany chłodzone są gazem (rys.
3.64). Wewnątrz cylindra umieszcza się odparowywany materiał uformowany
płaszcz przestrzeń
\ /chłodzona gazem gaz
chłodzący
płomień
plazmowy
w postać rury. Do rury tej wzdłuż osi wprowadza się strumień plazmy. W rezultacie
wewnętrzna część rury się topi. Ciecz utrzymywana jest we właściwym położeniu siłą
odśrodkową wywołaną ruchem obrotowym cylindra. Z końca rury leżącego na-
przeciw palnika plazmowego wypływają pary dyspergowanego materiału. Mogą one
być rozcieńczone i chłodzone strumieniem gazu, co, jak wspomniano, pozwala
wpływać na wielkość cząstek wytrącającego się z pary proszku. Proszek wy-
chwytywany jest w filtrze elektrostatycznym. Szersze badania w omawianym
urządzeniu przeprowadzono w przypadku A12O3. Wyniki były podobne do uzys-
kanych metodą odparowywania w łuku.
W przypadku proszku A12O3 przygotowanego omawianymi metodami przeważa
obecność odmiany 5 zamiast wyjściowej a-Al 2 O 3 . Fakt ten, obok kulistego kształtu
cząstek, stanowi przesłankę, iż podczas kondensacji par przejściowo pojawia się
231
ciecz. W ciekłym A1 2 O 3 przeważa bowiem tetraedryczna koordynacja jonów glinu.
W warunkach szybkiego studzenia koordynacja ta zostaje zachowana, co prowadzi
do tworzenia się odmiany <5-Al2O3, a nie a-Al 2 O 3 . W tej ostatniej glin umiejscowiony
jest w lukach oktaedrycznych.
Z r ( O C 4 H 9 ) 4 ^ Z r ( O C 4 H 9 ) 3 O H + C H 3 — C=C H 2 (3-142a)
CH 3
CH 3
232
Oprócz dwutlenku cyrkonu omówioną metodą otrzymywano HfO 2 , Y 2 O 3
i niektóre tlenki metali ziem rzadkich. Cechą charakterystyczną tych proszków jest
czystość chemiczna trudna do osiągnięcia inną metodą. Wynika ona z niejako
samooczyszczania się układu podczas syntezy alkoholanów. Ponadto same al-
koholany mogą być oczyszczane przez destylację. Zróżnicowana prężność par
cewka indukcyjna
OOOOO
] 352 -500 °C- -do elektrofiltra
O/OOOO —A—
vkladka Pt
233
wany w zakresie niższych temperatur (nie przekraczających 1200°C), b) laserowy i c)
indukcyjny.
Przykładowy schemat reaktora ogrzewanego oporowo przedstawiono na rys.
3.66. Urządzenie składa się z dwóch pieców. W jednym z nich odparowywany jest
jeden z substratów. Jego pary są transportowane gazem nieczynnym do strefy
7
///A Y/
GN SR
77A Y////////////////7/7.
Rys. 3.66. Reaktor ogrzewany oporowo do otrzymywania proszków drogą reakcji w fazie gazowej; P,, P2
— piece, S, — stały lub ciekty substrat reakcji odparowujący w temperaturze pieca P,, GN — gaz nośny
transportujący pary substratu S2 do strefy reakcji SR, PR — produkt reakcji
reakcyjnej ogrzewanej przez drugi piec, gdzie spotykają się z gazowym substratem
reakcji. Wyprowadzony na zewnątrz produkt reakcji w postaci dymu kierowany jest
do filtra.
Opisany sposób postępowania można zilustrować pracami Suyamy i współprac.
(1977, 1979) nad preparatyką proszków ZrO 2 i TiO 2 drogą reakcji par odpowied-
nich czterochlorków z tlenem. Stwierdzono bardzo silny wpływ par chlorków na
wielkość krystalitów tworzących się tlenków. Na przykład trzykrotna zmiana
stężenia par ZrCl 4 (od 0,6% do 2,4% w strefie reakcyjnej) prowadziła do zmiany
wielkości krystalitów z kilkudziesięciu do kilkuset nm. Oznacza to, iż wzrost stężenia
wydatniej przyspiesza szybkość wzrostu krystalitów niż szybkość zarodnikowania.
Natomiast zmiana temperatury w strefie reakcyjnej od 900 do 1250°C wywołuje
nieznaczne zmniejszenie wielkości krystalitów. Pozwala to stwierdzić, że szybkość
zarodnikowania rośnie z temperaturą nieco silniej niż szybkość wzrostu zarodków.
Omówioną metodą można otrzymywać również substancje nietlenkowe. Za
przykład niech posłuży reakcja gazowego amoniaku (NH 3 ) z silanem (SiH4)
(S. Prochazka, C. Greskowich, 1978). Stwierdzono, że wydajność tej reakcji zmienia
się w zakresie temperatur od 500°C do 650°C od 0 do blisko 100%. Produktem jest
bezpostaciowy Si 3 N 4 . W zależności od warunków procesu powierzchnia właściwa
2
proszku zmienia się od 7 do 20 m /g. Warunkiem otrzymania materiału po-
zbawionego wolnego krzemu jest zachowanie stosunku molowego NH 3 /SiH 4 > 10.
Ogrzewanie bezpostaciowego Si 3 N 4 w temperaturze ok. 1480°C daje jego krystalicz-
ną postać (a-Si 3 N 4 ).
Wychodząc z odpowiednich chlorków w atmosferze N2 i H2 można w umiar-
kowanych temperaturach syntezować również azotki, Ti, Zr i V, a także Si.
Metodą w stadium laboratoryjnego rozwoju jest ogrzewanie substratów reakcji
promieniowaniem laserowym. Sposób ten zastosował W. R. Cannon i współprac.
(1982) do otrzymywania proszków Si, Si 3 N 4 i SiC. Posłużono się laserem CO 2
234
emitującym promieniowanie o długości fali 10,6 um. Substratem niosącym krzem był
silan SiH 4 , którego pary wykazują pasmo absorpcyjne w zakresie ww długości fali.
Pozwala to ogrzewać substrat bez pośrednictwa stałych elementów reaktora, co
zapewnia czystość środowiska reakcji. Schemat aparatury stosowanej w omawianej
metodzie przedstawiono na rys. 3.67. Promień lasera wchodzący do strefy reakcji
tdo filtra
SiH 4 + 2H2(g)
2
(3-143)
Stosując obok SiH 4 amoniak, otrzymywano azotek krzemu
3SiH 4 + 4NH 3 ^ Si 3 N 4 ( s ) + 12H 2 ( g ) (3-144)
Źródłem węgla podczas syntezy SiC może być C 2 H 4 lub C H 4
2SiH 4 2SiC (s) 6H 2(g) (3-145)
lub
SiH 4 + CH SiC 4H 2(g) (3-146)
(s)
Pomiary wykazały, że przy gęstości mocy wynoszącej ok. 760 W/cm2 tem-
peratura w strefie syntezy Si 3 N 4 wynosi 8OO-85O°C, w przypadku SiC - ok. 760°C,
u
a podczas syntezy Si — nieco powyżej 1000 C. Wielkości cząstek SiC i Si 3 N 4 o silnie
zaburzonej strukturze wynoszą od ok. 17 nm do ok. 27 nm, natomiast w przypadku
235
proszku Si — niespełna 50 nm. Wyraźnym ograniczeniem metody jest konieczność
posługiwania się reagentami absorbującymi promieniowanie aktualnie stosowanego
lasera, natomiast zaletą — możliwość syntezy bardzo czystych proszków o luźnych
aglomeratach.
Wspomniane ograniczenie nie występuje, gdy reakcję prowadzi się w niskotem-
peraturowej plazmie wzbudzonej indukcyjnie. Jest to bardzo wydajna metoda
otrzymywania submikrometrowych proszków o luźnej budowie aglomeratów. Jej
zaletą jest możliwość preparowania proszków tlenkowych, węglikowych oraz
azotkowych zarówno z lotnych związków metali jak i substratów stałych, które
w warunkach procesu odparowują i przereagowują z atmosferą gazową.
Schemat jednej z możliwych wersji aparatury przedstawiono na rys. 3.68. Składa
się ona najczęściej z rury ze szkła kwarcowego, chłodzonej wodą lub gazem. Do rury
wprowadza się gaz plazmotwórczy, którym jest najczęściej argon. Wskutek prze-
pływu przez cewkę otaczającą rurę prądu wysokiej częstości (od ok. 0,5 do kilku
MHz) dochodzi do „zapalenia" w rurze „płomienia" plazmowego. Podgrzewana
I
reagent I + gaz plazmotwórczy
gaz plazmotwórczy lub reagent
jgaz plazmotwórczy
Ą
-woda chlodzqca
__-cewka indukcyjna
O
O
woda
Rys. 3.68. Indukcyjny generator plaz-
chłodząca" I -• reagent II mowy do syntezy mikroproszków
ceramicznych
236
(T. J. Barry i współprac, 1968). Wielkość cząstek mieściła się w granicach od 0,01 do
0,15 um. Kształt cząstek zależał od składu chemicznego materiału. Na przykład
proszki A1 2 O 3 (odmiana S i 0), ewentualnie z niewielką domieszką C r , O v miały
cząstki kuliste. Przy większych zawartościach C r 2 O 3 pojawiały się cząstki płyt-
kowate.
Wychodząc z krzemu i glinu oraz ich mieszanin reagujących w plazmie z N H 3
lub mieszaniną NH 3 i O 2 , otrzymywano (J. Cauteloup i A. Mocellin, 1975) proszki
A1N, Si 3 N 4 i SiAlON. Wielkość cząstek wynosiła od 7 do 11 nm, kształt ich był
izometryczny.
Bardzo czysty proszek SiC syntezowano (C. M. Hollabaugh i współprac, 1983),
wprowadzając do plazmy argonowej wodór, metan (CH 4 ) i silan (SiH4). Otrzymywa-
no odmianę //-SiC o wielkości krystalitów od 10 do 20 nm. Czynnikiem istotnym dla
składu chemicznego proszku był stosunek udziałów reagentów (CH 4 /SiH 4 ) dostar-
czanych do generatora. Niewłaściwa wartość tego stosunku dawała proszek,
w którym pojawiał się wolny węgiel (bezpostaciowy) lub wolny krzem.
237
T a b l i c a 3.8. Przykłady proszków syntezowanych drogą samorozwijających się
reakcji
Ciśnienie podczas
Związek Reakcja
syntezy [MPa]
238
wyjściowych cząstkach węgla. W pierwszym przypadku węgiel wprowadzano w po-
staci sadzy, w drugim — w postaci węgla drzewnego. Elementarne cząstki (krystality
SiC) w obrębie tych aglomeratów wykazują niewielkie zróżnicowanie rozmiarów
(0,2-0,5 um), co uwidoczniono na mikrofotografii (rys. 3.70). Po zmieleniu aglome-
ratów stanowią więc atrakcyjny materiał do spiekania.
3.4. Literatura
W. Adamson „Chemia fizyczna powierzchni", PWN, Warszawa 1963 (tłum. z ang.).
T. Allen, „Particle Size Measurements", Chapman and Hali, wyd. 2, London 1975.
B. Bekę, „The Process of Fine Grinding", Akademiai Kiado, Budapest 1981.
C. E. Capes, „Particle Size Enlargement", Elsevier Sci. Publ. Co., Amsterdam 1980.
„Ceramic Processing Before Firing" (red. G. Y. Ouoda jr, L. H. Hench), John Wiley and Sons, New York,
Chichester, Brisbane, Toronto 1978.
E. G. Kelly, D. J. Spottiswood, „Introduction to Minerał Processing", John Wiley and Sons, New York
1982.
J. S. Reed, „Introduction to the Principles of Ceramic Processing", John Wiley and Sons, New York,
Chichester, Brisbane, Toronto, Singapore 1988.
H. N. Rootare, w „Advanced Experimental Techniąues in Powder Metallurgy" (red. J. S. Hirschorn, K. H.
Roli), Plenum Press, New York, London 1970, rozdz. 9.
H. Sonntag, „Koloidy", PWN, Warszawa 1982 (tłum. z niem.).
N. B. Uriew, „Wysokokoncentrirowannyje dispiersnyje sistiemy", Izd. Chimija, Moskwa 1980.
C. R. Veale, „Fine Powder Preparation and Uses", Appl. Sci. Publ. Ltd, London 1972.
239
4. Metody formowania
. - • •
4.1. Prasowanie
240
lomierność zagęszczania kształtek wzdłuż kierunku przykładanego ciśnienia. Niedo-
godność ta narzuca ograniczenia w kształtach i wymiarach wyprasek, szczególnie
w stosunku wysokości do średnicy.
Prasowanie prowadzi się w gęstych, sztywnych metalowych formach o bardzo
gładkich ścianach. Stosowane są wysokie ciśnienia prasowania, powyżej 30 MPa,
a niekiedy nawet 100 MPa. Nacisk realizuje się w różnego rodzaju prasach
ydraulicznych, mechanicznych itd.
'S. 4.1. Granulki proszku otrzymane: a) metodą przegniatania w gniotowniku z perforowaną misą,
b) w granulatorze talerzowym
* Tekstura — rozmieszczenie przestrzenne makroelementów tworzywa (ziarn fazy stałej, porów, fazy
ciekłej, fazy szklistej).
242
cieczy, z rzadkimi pęcherzykami gazu, charakterystyczna dla stanu zawieszonego.
Dalszy wzrost wilgotności prowadzi do powstania stanu kapilarnego, w którym pory
wypełnione są cieczą, a spoistość w granuli wynika z działania ciśnienia kapilarnego.
Gdy ilość wilgoci wzrośnie na tyle, że ziarna stałe zostaną objęte kroplą cieczy,
zanikają wszystkie siły przyczepności, a granula utrzymuje się w całości na skutek
działania napięcia powierzchniowego cieczy, len stan określany jest jako kroplowy.
b) c) d)
243
ciej woda. W czasie obrotów granulatora, w wyniku zderzeń i staczania po ścianach
materiału granulowanego tworzą się zależnie od wielkości kropli i rodzaju materiału
granule o różnej wielkości. Wraz z powiększaniem średnicy granul obniża się
wysokość ich unoszenia w granulatorze, aż ostatecznie uformowane przesypują się
przez obrzeże na zewnątrz. Najdrobniejszy materiał jest ponownie unoszony w górne
partie, dowilżany i przez obtaczanie w suchym materiale dobudowywany do większej
średnicy. Wielkością kropli i ilością cieczy, ilością i rodzajem dodatków (np.
dodatkiem szkła wodnego do wody), liczbą obrotów oraz kątem pochylenia talerza
lub bębna można regulować wielkość granul. Na rysunku 4.2 przedstawiono
schematycznie powstawanie granul w granulatorze.
W przemyśle ceramicznym najbardziej rozpowszechnione są małe granulatory
talerzowe o średnicy talerza 1000 mm i mocy 2 kW, granulujące jednorazowo szarżę
masy o wielkości od 100 do 150 kg. Metodą uzyskiwania proszku prasowalniczego
z zawiesin jest ich suszenie w stanie drobno zdyspergowanym, rozpylonym w suszar-
niach rozpyłowych. Rozpylenie, inaczej atomizacja, cieczy polega na wytworzeniu
cienkich strumyków o bardzo małym przekroju, które pod działaniem napięcia
powierzchniowego ulegają rozerwaniu na drobne kropelki. W procesie takim
materiał w stanie ciekłym rozpylony jest w komorze suszarniczej, przy jednoczesnym
wprowadzeniu do tej komory gorącego czynnika suszącego. Wilgoć w kontakcie
z czynnikiem suszącym ulega szybkiemu odparowaniu z rozproszonych kropli
gęstwy, natomiast materiał wysuszony otrzymywany jest w postaci proszku lub
aglomeratów. Proces suszenia składa się z trzech etapów:
1) rozpylenie gęstwy doprowadzonej do suszarni,
2) kontakt rozpylonego materiału z czynnikiem suszącym oraz odparowanie
wilgoci,
3) oddzielenie suchego produktu od zużytego czynnika suszącego.
Schemat suszarni rozpyłowej przedstawiony jest na rys. 4.4. Temperatura
czynnika suszącego w kontakcie z suszoną gęstwą gwałtownie opada, natomiast
temperatura materiału suszonego nie przekracza średniej temperatury końcowej
244
produktu. Podwyższenie temperatury wlotowej czynnika suszącego, w granicach
bezpiecznych dla właściwości proszku, pozwala na powiększenie odparowania
jednostkowego i sprawności cieplnej urządzenia. Obecnie uzyskiwane sprawności
cieplne suszarń rozpyłowych osiągają wartości do 85%. Temperatura materiału
w znacznej części procesu nie przekracza temperatury mokrego termometru, mimo
że temperatura czynnika suszącego może osiągnąć kilkaset stopni Celsjusza.
W procesie suszenia rozpyłowego można regulować takie parametry produktu jak
wielkość granul, ich pozorną gęstość, wilgotność końcową i temperaturę.
Rozpylanie gęstwy w komorze można przeprowadzać trzema sposobami, sto-
sując:
1) rozpylacze dyskowe (wirujące talerze),
2) rozpylacze dyszowe (ciśnieniowe),
3) rozpylacze pneumatyczne (dwustrumieniowe).
W rozpylaczach dyskowych gęstwa doprowadzana jest centralnie do szybko
wirującej tarczy (dysku), z której jest wyrzucana na zewnątrz z dużą prędkością
wskutek działania siły odśrodkowej. W układzie tym, przez regulację ilości do-
prowadzonej gęstwy, prędkości obwodowej tarczy i zmiany jej kształtu, można
uzyskać różne charakterystyki kropel. Najczęściej stosowane tarcze mają średnice od
300 do 350 mm, a prędkości obrotowe 6-12 tys.obr./min. Przeciętna wielkość
uzyskiwanych cząstek znajduje się w przedziale 50-150 um.
Stosując dyszę ciśnieniową, rozproszenie osiąga się wskutek przetłaczania cieczy
z dużą prędkością przez mały otwór. Praktycznie stosuje się ciśnienia 0,5-1,0 MPa,
gdyż znaczne zwiększenie ciśnienia powoduje szybszą erozję dyszy. Dysze ciś-
nieniowe pozwalają na uzyskiwanie większych kropel i większych granul niż dyski
wirujące — do 300 um. Średnice otworów dysz wynoszą od 0,8 do 4,0 mm.
W rozpylaczu pneumatycznym (dwustrumieniowym) czynnikiem rozpylającym
ciecz jest strumień powietrza, który, wypływając z dużą szybkością z zewnętrznej
dyszy, powoduje wypływanie cieczy doprowadzonej do dyszy wewnętrznej. Ciecz
i powietrze znajdują się pod ciśnieniem ok. 0,4 MPa. Na rysunku 4.5 przedstawiono
rozpylacze gęstwy. Wielkość powstających kropli zależy od średnicy strumienia
cieczy, a można ją określić w drodze następującego rozumowania. Objętość kropli
o średnicy d jest równa objętości odcinka strumienia o średnicy D i długości L.
Rys. 4.5. Rozpylacze gęstwy: a) rozpylacz dyskowy (wirująca tarcza), b) rozpylacz dyszowy (ciśnieniowy),
c) rozpylacz pneumatyczny (dwustrumieniowy)
245
Zatem
d^\D (4-3)
246
Rys. 4.6. Zależność wydajności suszarni roz-
[kg/h]'
pyłowej od zawartości wody (wilgotności)
w gęstwie dla suszarń o wydajnościach 100, o 7000
o
600 \ 2000 kg odparowanej wody w ciągu D 2000/
godziny (według danych firmy Dorst) &6000 -
C
D
5 5000
0
* 4000
/
f
1 3000
3 2000 600,
5"
^ ^
2-1000
100
1 1— I I
60 50 40 30 25
zawartość wody w gęstwie [ % ]
ciepło
użyteczne
3 ciepło z granulatem
2 strat/ promieniowania
instalacji
5 straty ciepła
w podgrzewaczu
ciepło
Rys. 4.8. Przykład bilansu cieplnego suszarni rozpyłowej spalania
247
Ziarna proszku uzyskiwanego w suszarniach rozpyłowych mają kształt kulisty
o różnym stopniu zdeformowania. Pomimo dużej sprawności suszarń rozpyłowych,
proces otrzymywania granulatu z gęstw ceramicznych w suszarniach rozpyłowych
jest bardzo energochłonny. Dlatego też prowadzone są poszukiwania metod mniej
energochłonnych. Jedną z dróg uzyskania proszku prasowalniczego przy mniejszym
nakładzie energii jest metoda Schugiego. Rozdrobnione na sucho surowce, zestawione
w odpowiednich proporcjach podawane są do granulatora Schugiego, do którego
równocześnie rozpylana jest woda lub mieszanina wody z plastyfikatorem w wyma-
ganej ilości. W urządzeniu tym materiał, w wyniku przejścia pomiędzy łopatkami
osadzonymi na wirującym wale oraz zespołem wałków, ulega jednocześnie nawil-
żeniu, wymieszaniu i zgranulowaniu. Otrzymane granule zawierają 11-15% wilgoci.
Obniżenie wilgotności do założonej wartości realizuje się w suszarni ze złożem
fluidalnym. Granule mają budowę kiści winogron, są porowate, a zawartość wody
jest rozłożona bardzo równomiernie. Ten jednorodny rozkład wilgoci jest niezwykle
ważny w procesie prasowania. Powietrze suszące z suszarni jest odprowadzane do
cyklonów, gdzie osadzany jest pył. Wysuszone granule transportowane są do
przesiewaczy, gdzie odsiewane jest nadziarno. Granule ponadwymiarowe są dodat-
kowo rozdrabniane. Pył z cyklonów jest zawracany ponownie do granulatora.
Technologia Schugiego pozwala na uzyskanie granulatu gotowego do prasowania,
prostych wyrobów, np. płytek okładzinowych. Cechami tej metody są:
— możliwość uzyskania granulatu o jednolitych jakości i składzie,
— duża elastyczność pozwalająca na uzyskanie granulatu o właściwościach
dostosowanych do dalszego procesu,
— zużycie energii znacząco mniejsze niż w metodzie suszenia rozpyłowego,
— inwestycje budowlane pokaźnie mniejsze niż w metodzie suszenia roz-
pyłowego,
— brak zanieczyszczeń środowiska.
Gęstość nasypowa jest cechą proszku mającą istotny wpływ na stałość wyjściowego
upakowania luźno nasypanej do formy masy prasowalniczej. W przypadku masy
o ziarnach nieregularnych zachowanie stałości upakowania jest praktycznie niemoż-
liwe. Wynika to z braku ciągłej zmiany stopnia upakowania pod wpływem wibracji
zewnętrznych. Gęstość nasypowa określana jest stosunkiem masy nasypanego pro-
szku do objętości
Q1 = m/V1 (4-4)
<?» = m/Vu (4-5)
248
nasypowej z utrząsaniem do gęstości nasypowej proszku luźno nasypanego. Stosu-
nek ten powinien być bliski jedności. Warunek taki spełniają proszki o ziarnach
kulistych. Na wartość gęstości nasypowej wpływa skład ziarnowy proszku.
W analizie gęstości ułożenia ziarn z zasady zakłada się ich kulistość. Z geomet-
rycznego punktu widzenia, w zbiorze ziarn o kulistym kształcie i o jednakowej
średnicy bezwzględna ich wielkość nie ma wpływu na gęstość upakowania, o ile nie
występują inne oddziaływania, np. adhezja. Taki zbiór kul może być ułożony
pięcioma sposobami przedstawionymi na rys. 4.9, a w tabl. 4.1 podane są
Rys. 4.9. Sposoby ułożenia kul o jednakowej średnicy: a) regularny luźny, b) pojedyncza szachownica, c)
podwójna szachownica, d) piramidalny, e) tetraedryczny
Liczba Porowatość
Sposób ułożenia
koordynacyjna objętościowa
249
objętości kul i objętości porów międzyziarnowych wynosi jeden dla frakcji ziarnowej
o największej średnicy, doprowadziły do znalezienia następujących zależności:
1 £
l+£ 1 +£ l+£
2 1
l+£+£ + £ + 3
...+£" 1 -- £ "
gdzie Vz oznacza objętość ziarn jako materiału litego. Gęstość względna upakowania
wynosi
(4
— "8)
250
1) rozmiary ziarn każdej drobniejszej frakcji powinny być mniejsze od wolnych
przestrzeni międzyziarnowych frakcji grubszej;
2) liczba ziarn frakcji drobniejszej powinna być wystarczająca do wypełnienia
porów frakcji grubszej.
Na rysunku 4.10 przedstawiono zmiany objętości porów przy różnych udziałach
dwu frakcji ziarnowych, a na rys. 4.11 — rozkład porów w układzie trzech klas
ziarna drobne
251
(4-4). W procesie prasowania kształtek o równomierności zapełnienia całej prze-
strzeni roboczej decyduje sypkość proszku. Sypkość proszku zależy od:
— kształtu ziarn lub granulek,
— gęstości nasypowej proszku,
— wilgotności proszku.
Sypkość proszku określa się wielkością kąta usypu. Jako kąt usypu przyjmuje się kąt
zawarty pomiędzy tworzącą luźno usypanego stożka a podstawą. Wynika stąd, że im
mniejszy kąt, tym większa sypkość proszku. Im kształt ziarn jest bardziej zbliżony do
kulistego, tym sypkość proszku większa. Wraz ze wzrostem wilgotności sypkość
maleje. W skrajnych przypadkach nieregularnych ziarn i znacznej wilgotności, masa
prasownicza może „stać", nie wykazując zupełnie sypkości.
Istnieje wiele metod wyznaczania kąta usypu, różniących się w zasadzie tylko
sposobem usypania figury geometrycznej, na której można by zmierzyć kąt, np.
usypanie stożka przez znormalizowany lejek, uniesienie przegrody w pojemniku
i umożliwienie wysypania proszku z utworzeniem pochyłości, zsypanie swobodne
proszku z płaskiej powierzchni itp. Znana jest także metoda określania sypkości
proszku przez pomiar czasu przesypu ustalonej masy proszku przez znormalizowany
lejek. Występuje wówczas zależność
S = m/t (4-10)
w której S oznacza sypkość, m — masę przesypanego proszku, t — czas przesypu
ustalonej masy proszku. Pomiar ten może być wykonany przy użyciu tego samego
lejka, co przy oznaczaniu gęstości nasypowej. Ważnym parametrem charakteryzują-
cym granulat jest jego wilgotność. Od wilgotności zależą takie właściwości granulatu
jak twardość, sypkość, prasowalność. Otrzymany różnymi metodami granulat może
mieć wilgotność od zera do tzw. wilgotności intensywnego zlepiania się. W praktyce
przemysłowej wytwarza się granulat o średniej wilgotności poniżej wilgotności
zlepiania się tj. od 0,5 do 6,0% mas. Zwiększenie wilgotności do wartości bliskiej
wilgotności zlepiania się powoduje gwałtowne zmniejszenie sypkości granulatu.
Obok wilgotności średniej granulatu istotne znaczenie ma rozkład wilgotności
w objętości granul. Granule drobne mogą być bardziej wysuszone niż grubsze.
Granule grubsze mogą mieć wnętrze bardziej wilgotne niż powierzchnię. Takie
zróżnicowanie wilgotności prowadzi do nierównomierności zagęszczenia wypraski
w procesie prasowania. Pewne ujednorodnienie granulatu pod względem wilgotności
osiąga się przez przechowywanie (leżakowanie) granulatu w zamkniętych zbior-
nikach przez dostatecznie długi czas. Jest to jednak proces długotrwały, a w ostatecz-
nym rozrachunku niedoskonały, nie daje bowiem pełnego wyrównania wilgotności.
Do transportu granulatu stosuje się układy pneumatyczne, transportery taśmowe,
kubełkowe lub przewóz w pojemnikach. W transporcie pneumatycznym wykorzys-
tuje się energię kinetyczną gazów. Ażeby strumień gazów mógł przenieść materiał
sypki, jego prędkość powinna być od 1,5 do 3 razy większa od prędkości potrzebnej
do zawieszenia ziarn w ośrodku gazowym. Parcie P strumienia gazu na ziarno
znajdujące się w ruchomym strumieniu gazu jest proporcjonalne do czynnej
252
powierzchni S (tj. rzutu tego ziarna na płaszczyznę prostopadłą do kierunku
strumienia) i do energii kinetycznej jednostki objętości gazu.
Przeprowadźmy następujące rozumowanie: przesunięcie gazu o objętości Al (rys.
4.12) i gęstości Q, a zatem masy gAl na odległość / wymaga pracy
Fl = pAl
przy czym F oznacza siłę, A — przekrój, / — drogę, w — prędkość, Q — gęstość gazu,
p — ciśnienie dynamiczne gazu w warunkach przepływu laminarnego. Praca ta
równa jest zmianie energii kinetycznej tej objętości gazu
2
gAlw
pAl = mw pAl = P=
= —Scp (4-11)
gdzie ę oznacza współczynnik kształtu ziarna. Strumień gazu będzie unosił ziarna do
góry, gdy parcie P gazu na ciało będzie większe od ciężaru ciała G, czyli P > G.
Najczęściej ziarna proszku mają kształt odbiegający od kulistego: jeżeli jednak dla
uproszczenia przyjmiemy, że ziarna są kulami, to ciężar ziarna o średnicy d i o gęsto-
ści £o wyniesie
4Q0gd
w (4-12)
3 gę
253
Dla ziarn kulistych lub zbliżonych do kulistych można przyjąć ę = 0,65, wobec
czego
4 9,31 e „
254
obrót cząstek, załamywanie mostków połączone z zapełnianiem dużych pustek.
Ziarna wzajemnie zbliżają się do siebie, co powiększa oddziaływanie sił adhezji.
Powstaje układ o wysokim stopniu koordynacji. Równocześnie na skutek zbliżenia
cząstek oraz odkształceń trwałych nierówności powierzchni ziarn, powiększa się
powierzchnia ich styku. Pojawia się także początkowe zakleszczenie mechaniczne
ziarn, szczególnie w przypadku granul o rozwiniętej powierzchni.
2) Dalszy wzrost ciśnienia prowadzi do intensyfikacji zjawisk charakterystycz-
nych dla drugiego etapu procesu prasowania, które w mikroobszarach rozpoczynać
się mogą już w pierwszym etapie. Są to: odkształcenie plastyczne i sprężyste ziarn
proszku, rozdrobnienie aglomeratów oraz początek pękania i kruszenia ziarn.
Postępuje dalsze upakowanie ziarn i zapełnianie pustek okruchami. Zagęszczenie
nieznacznie wzrasta ze wzrostem ciśnienia.
3) W trzecim etapie, przy dalszym wzroście ciśnienia, ze względu na daleko już
posunięte zagęszczenie, możliwe jest tylko nieznaczne przemieszczenie ziarn. Wy-
stępuje dalsze kruszenie ziarn i ewentualne plastyczne płynięcie kryształów. Nawet
znaczne przyrosty ciśnienia powodują nieznaczny wzrost zagęszczenia.
Zachowanie różnych mas w czasie prasowania określane jest zdolnością do
sprasowywania. Zdolność mas do sprasowywania może być określona na podstawie
zmian gęstości względnej wypraski pod wpływem przyłożonego ciśnienia
ÓQ = knQ0dP (4-14)
gdzie Q0 oznacza gęstość początkową masy (gęstość nasypową), a kn — współczynnik
określający zmianę gęstości względnej wypraski na jednostkowy przyrost ciśnienia
prasowania. Na rysunku 4.13 przedstawiono zmianę współczynnika prasowania
k = dg/dp w zależności od przyłożonego ciśnienia.
W zasadzie zależność zagęszczenia od ciśnienia jest funkcją wykładniczą. Jednak
opisanie matematyczne procesu prasowania jest bardzo skomplikowane ze względu
na mnogość występujących czynników. Rozpatrując proces prasowania pod kątem
zmniejszenia objętości AV pod wpływem ciśnienia prasowania p, można wyróżnić
trzy stopnie zagęszczania:
1) Dla niskich ciśnień AV jest wprost proporcjonalne do ciśnienia p.
2) Dla średnich ciśnień prasowania AV jest proporcjonalne do wyrażenia
Ap
.v
l + Ap
w którym A jest stałą zależną od rodzaju materiału.
3) Dla wysokich ciśnień A V zbliża się do wartości granicznej. Związek pomiędzy
zmianą objętości a ciśnieniem prasowania opisuje poniższa zależność
P X
* (4-15)
AV a+b a
przy czym
V0-VX!p
255
gdzie Vo oznacza objętość proszku przed prasowaniem, Vx — objętość proszku przy
nieskończenie wysokim ciśnieniu, V — objętość proszku po zagęszczeniu przy
ciśnieniu p, a — stałą określoną przez wielkość ziarn, b — stałą określoną przez
tarcie wewnętrzne. Jeżeli przyjmuje się porowatość jako kryterium zagęszczenia, to
przy założeniu równomiernego zagęszczenia zaprasowanego w formie materiału,
zależność pomiędzy ciśnieniem a zagęszczeniem opisana jest równaniem
C VPo-V„ (4-16)
1 - F„n V„
p = C (4-17)
l-S
w którym S jest drogą stempla, C — stałą zależną od wytrzymałości mechanicznej na
ściskanie ziarn zagęszczanego materiału oraz wartości ciśnienia prasowania. Znale-
ziono jeszcze inną empiryczną zależność pomiędzy drogą stempla a ciśnieniem
prasowania, którą przedstawia się następująco:
= aS" (4-18)
gdzie a, n oznaczają stałe. Dla mas ceramicznych interesująca z praktycznego punktu
widzenia jest zależność pomiędzy drogą prasowania a ciśnieniem prasowania.
Zależność tę opisuje empiryczny wzór wiążący ciśnienie prasowania z wysokością
256
wypraski
H\
( —j =const (4-19)
W = j FAH (4-22)
(4-23)
H
Ho
f l H l H
W = " \m~' -H"o~*) (4-24)
1 —n
1 n
(4-25)
n 1
Ponieważ Ho > Hu więc dla dużych wartości n wyraz {HJH0) będzie zanied-
bywalnie mały. Można więc pracę prasowania wyrazić wzorem
w
w ' i" i
~ n— ri (4-26)
a) c)
1"
O
t/ł 1
/
1
1
/ 1 ^
P
Pa Po
ciśnienie
b) d)
:g H
, -O ŁJ
-in "
o
/ \
o i
—f
5
2 i
P ^ 9P 9.
Po C
258
tarcie tychże ziarn o ściany formy, określane jako tarcie zewnętrzne, oraz tarcie
pomiędzy ziarnami określane jako tarcie wewnętrzne. Występuje także sprężyste
odkształcenie ziarn. Zjawiska te prowadzą do strat energii, a zatem i do strat
ciśnienia wynikających ze spadku siły prasowania na drodze prasowania. W wyniku
otrzymuje się wypraski nierównomiernie zagęszczone. Te nierównomierności zagęsz-
czenia określane są w praktyce przemysłowej mianem tekstury prasowania i stanowią
szczególnie trudny problem technologiczny prasowania.
Do ilościowego przedstawienia strat ciśnienia występujących w procesie praso-
wania proponowane są różne wzory. W przypadku jednoosiowego, jednostronnego
prasowania wypraski o kształcie walca można zastosować równanie
Eś = e-K^"' (4-28)
Pc
gdzie d oznacza średnicę wewnętrzną wypraski.
Dla kształtki o przekroju kwadratowym wzór ma postać
Pd _ ~-(<Ąkn) (4-291
Pc
26
- = e-* ^) (4-30)
Pc
gdzie AH = HQ — HV oznacza wysokość nasypanej masy w formie, H^ — wysokość
wypraski po sprasowaniu, Ob — obwód powierzchni wypraski, S — powierzchnię
prasowania, pc, pd, fi, k, — jak we wzorze (4-27).
Dla jednoosiowego dwustronnego prasowania, przy założeniu, że strefa neutral-
na przebiega przez środek wypraski, a zatem na wysokości AH/2, równanie (4-30)
przyjmie postać
56 f£
Pd = e -( ^r ) (4.31)
Pc
259
Wyliczając wartość liczbową wyrażenia OhAH/S, można zadecydować o wyborze
sposobu formowania. A mianowicie gdy
260
r wania, przez to wytrzymałość wypraski nie maleje, lecz nawet wzrasta. W wielu
przypadkach stosuje się nie jeden środek, ale kompozycję kilku, o różnych
właściwościach (np. olej rycynowy, stearynian cynku i inne). Łączne działanie
składników kompozycji daje korzystniejszy wpływ na proces prasowania. Usunięcie
środków poślizgowych odbywa się w czasie wypalania i wymaga zastosowania
dobranych warunków wypalania.
Ważną właściwością wypraski jest jej wytrzymałość w stanie nie wypalonym.
Rozróżnia się przy tym wytrzymałość bezpośrednio po uformowaniu oraz wy-
trzymałość po wysuszeniu. Wytrzymałość świeżo uformowanej wypraski zależy od
sposobów scalania ziarn. Wyróżnić można trzy główne mechanizmy scalania ziarn
proszków, a mianowicie:
— przez mostki ciekłe,
— przez wiązanie lepiszczem,
— siłami van der Waalsa.
Ciekłe mostki występują w układach zawierających pewną ilość swobodnej
cieczy, o małej lepkości, najczęściej wody. Możliwe sposoby łączenia ziarn za
pomocą cieczy przedstawiono na rys. 4.3. Wytworzenie odpowiedniego rodzaju
połączeń ciekłych między ziarnami zależy od ilości zawartej w układzie cieczy.
Najbardziej trwałe aglomeracje powstają przy kapilarnym sposobie połączenia ziarn
(rys. 4.3.c).
W praktyce przemysłowej bardzo często do mas prasowalniczych stosuje się
dodatki cieczy o dużej lepkości. W wyniku działania ciśnienia następuje wciskanie
lepiszcza w nierówności powierzchni ziarn oraz wypełnienie pustek. Otrzymany przy
takim mechanizmie scalania aglomerat wykazuje względnie dużą wytrzymałość.
Najczęściej stosowanym lepiszczem jest poli(alkohol winylowy). Połączenie ziarn
masy prasowalniczej siłami van der Waalsa wykazuje znaczną trwałość w przypadku
występowania dużych powierzchni styków między ziarnami. Proszki ceramiczne, ze
względu na znaczną chropowatość powierzchni oraz małą zdolność deformacji przy
prasowaniu, trudno tworzą aglomeraty o znacznej spoistości. W przypadku koniecz-
ności korzystania z tego rodzaju połączeń należy dążyć do zwiększenia powierzchni
styków przez stosowanie wielofrakcyjnego układu ziarn.
Spotyka się niekiedy tendencję do wyodrębniania wzajemnego zazębiania ziarn
jako oddzielnego mechanizmu scalania. Większość autorów uznaje, że mechaniczne
zazębianie się ziarn ma znikomy wpływ na spoistość wyprasek.
Wytrzymałość w stanie wysuszonym zależy od upakowania cząstek i powstałych
między nimi kontaktów oraz sił wiązania van der Waalsa. Gęste upakowanie można
osiągnąć przez wcześniej omówiony dobór składu ziarnowego.
Spotyka się różne sposoby wyrażania zależności wytrzymałości w stanie wysu-
szonym od stopnia zagęszczenia wypraski. Na przykład do określenia wytrzymałości
wypraski uformowanej z cząstek kulistych o jednakowych średnicach może służyć
zależność
9 1—F
^ > L K f (4
"32)
261
w której Pr oznacza wytrzymałość na rozciąganie, Vp — całkowitą porowatość,
d — średnicę ziarn (cząstek), LK — liczbę koordynacyjną upakowania ziarn, Fo — siłę
przylegania zależną od układu kontaktów. Przy założeniu, że LK, d, Fo są niezmienne,
otrzymujemy
Pr * cQw (4-33)
gdzie QW jest gęstością względną wypraski, a c — stałą. Przedstawione równania mają
znaczenie teoretyczne. Do przeliczeń praktycznych są mało przydatne.
— Gurnham @w = — - I n —
1
[~i (c V -V\ T
- Kawakita Qw = \ (— v
)c 9 p
LQo \Qo I A
y
— Konopicky Qw = —
V Y/3
- Murray <?w = 1 + <!exp| c ^ l
— Nishihara
— Nutting QW = e 0 e x p ( c 1 5 p C 1 6 )
— Rutkowski QW = c 1 7 p C 1 8
— Smith g w = e o + c i 9 ^ooP 1 ' 3
6 C
— Tanimoto ~ -' *" '20^ ^ "
262
W równaniach tych gw oznacza gęstość względną wypraski, Q0 — gęstość proszku
przed prasowaniem, p — ciśnienie, V — objętość wypraski, Vo — objętość proszku
przed prasowaniem, Vx — objętość proszku przy gęstości teoretycznej. Równania te
opracowane są dla różnych rodzajów proszków i różnych warunków prasowania.
Dlatego słuszne są tylko dla ściśle określonych warunków prasowania. Wprawdzie
opracowane zostały dla prasowania jednoosiowego, to jednak najlepiej sprawdzają
się dla warunków prasowania izostatycznego, w których wypraski wykazują
względnie dobrą równomierność zagęszczenia. Występujące w równaniach współ-
czynniki dla danego proszku nie są ściśle zdefiniowane. Wymienione niedostatki
czynią te wzory mało przydatnymi dla praktyki. S. Gąsiorek wprowadza pojęcie
ciśnienia zredukowanego p z , którego wartość odpowiada wartości ciśnienia przyło-
żonego pc pomniejszonego o straty ciśnienia na tarcie proszku o ściany formy,
między czołem stempla prasującego a przekrojem odległym od niego o H/2.
Zaproponowana przez tego autora zależność pomiędzy średnią gęstością względną
a ciśnieniem ma postać
Po
Qwir ~ Qv
\ (4-34)
/lY
Swśr = 0wn — (4-35)
\PzJ
Wzorem tym można w praktyce wygodnie się posługiwać, bez popełnienia znaczą-
cych błędów.
W układach zawierających ciecz pod wpływem przyłożonego ciśnienia następuje
jej przemieszczanie. Przede wszystkim występuje wyciskanie cieczy z kapilar i warstw
znajdujących się między zbliżającymi się powierzchniami ziarn stałych, do większych
porów. Zjawisko to jest, co prawda, warunkiem osiągnięcia wysokiego stopnia
zagęszczenia masy, może jednak być przyczyną rozszerzalności sprężystej po zdjęciu
ciśnienia. Siła wiązania warstw wody na powierzchniach ziarn stałych i właściwości
sprężyste tych warstw, szczególnie silnie wpływają na proces zagęszczania masy.
Może zaistnieć sytuacja, że ciecz wypełni wszystkie przestrzenie międzyziarnowe
i dalsze niesprężyste prasowanie masy jest praktycznie niemożliwe. Po osiągnięciu
takiego stanu prasowaną kształtkę można traktować jako ciało sprężyste. W pierw-
szym etapie prasowania występuje wyciskanie powietrza z porów jako następstwo
różnicy ciśnień. Szybkość usuwania powietrza zależy od powiększania ciśnienia
263
w porach oraz od zmniejszania przenikalności gazowej układu. Na szybkość
usuwania powietrza wpływają objętość i kształt formowanego wyrobu i warunki
prasowania. Wraz ze wzrostem przykładanego ciśnienia wzrasta ciśnienie powietrza
zawartego w porach wypraski. Po zdjęciu nacisku, powietrze rozpręża się i może
przy szybkiej ekspansji i utrudnionym ujściu spowodować rozerwanie wypraski.
Powstają typowe pęknięcia warstwowe, prostopadłe do kierunku prasowania, które
częściowo mogą wystąpić w postaci pęknięć włoskowatych. Zjawisko to nasila się
szczególnie ze wrostem udziału ziarn najdrobniejszych (pyłu) w masie prasowal-
niczej. Dlatego też masy bardzo drobnoziarniste są trudne do prasowania. W pew-
nych granicach można temu zjawisku skutecznie zapobiec, stosując prasowanie
stopniowe. Po wstępnym sprasowaniu, zwalnia się ciśnienie, sprężone powietrze
częściowo uchodzi, a następnie następuje ponowne zaprasowanie do właściwego
zagęszczenia. W przypadku mas bardzo trudnych do prasowania można stosować
zagęszczanie kilkustopniowe. Schemat prasowania przedstawiono na rys. 4.17.
Wymaga to zastosowania odpowiedniej konstrukcji pras. Ciśnienie wstępne nie
powinno przekroczyć jednej trzeciej ciśnienia całkowitego i jest zależne od ilości
powietrza w masie.
W szczególnych przypadkach, kiedy zachodzi potrzeba nadania wyrobom
anizotropii pewnych właściwości, stosuje się wstępną orientację proszku prasowal-
niczego przez zastosowanie pola elektrostatycznego lub magnetycznego. Na przy-
a)
1
i i
n
264
kład nie uporządkowane ziarna proszku ferrytu barowego (rys. 4.18) ulegają
orientacji w polu magnetycznym zgodnie z liniami pola, a wypraska wykaże teksturę
wynikającą z kierunku działania pola magnetycznego i przyłożonego ciśnienia
prasowania.
b) pole magnetyczne
Rys. 4.19. Zmiany objętości wypraski; 1 — stan przy działającym ciśnieniu, 2 — stan po zdjęciu ciśnienia,
3 — wypraska po wyjęciu z formy
(4-36)
265
gdzie R oznacza rozszerzenie sprężyste [%], lY — wysokość przy maksymalnym
ciśnieniu, l2 — wysokość po rozformowaniu. Objętościowa rozszerzalność sprężysta
(w %) wynosi
AV V —Vl
Rv = 100 = -? -100 (4-37)
p (4-38)
gdzie R^ oznacza rozszerzalność liniową w kierunku prostopadłym do kierunku
prasowania, Rp — rozszerzalność liniową w kierunku równoległym do kierunku
prasowania. Wartość rozszerzalności sprężystej w kierunku równoległym do przy-
kładanego ciśnienia dochodzi do 8%. Zależy ona od właściwości masy, składu
ziarnowego, sztywności formy, kierunku i wartości przykładanego ciśnienia praso-
wania, geometrycznych kształtów wypraski itp. Na ogół masy zawierające składniki
ilaste wykazują większą rozszerzalność sprężystą niż masy o składnikach nieplastycz-
nych. Przyczynami rozszerzalności sprężystej są:
— odkształcenie sprężyste twardych ziarn masy,
— ciśnienie zaprasowanego w wyprasce powietrza,
— rozszerzające działanie wody, która pod działaniem ciśnienia wyciśnięta została
z kapilar i warstw kontaktów międzyziarnowych, a po zwolnieniu ciśnienia z po-
wrotem wpływa rozdzielając je, jedne od drugich.
Rozszerzalność sprężysta wzrasta z powiększaniem ciśnienia i zawartości wilgoci.
266
dźwigniowe. Dozowanie odbywa się przez nasypanie masy do formy z nadmiarem,
który w czasie prasowania zostaje wyciśnięty. Dlatego ten sposób tłoczenia jest
często nazywany prasowaniem z wypływem. Proces prasowania mas półplastycznych
znajduje zastosowanie w ceramice technicznej (np. elementy instalacyjne, kształtki do
wież absorpcyjnych i inne) oraz w przemyśle materiałów ogniotrwałych.
Rys. 4.20. Schemat prasowania półsuchego; 1 — napełnienie formy, 2 — wsunięcie bolców, 3 — praso-
wanie tłokiem górnym, 4 — prasowanie tłokiem dolnym, 5 — wycofanie bolców, 6 — wypchnięcie
wypraski tłokiem dolnym
267
do wartości bliskiej teoretycznej. Gęstość maksymalna zależy dla konkretnej masy
od stałej C, która jest funkcją częstości i amplitudy drgań formy zgodnie z zależ-
nością
C = Af" (4-39)
w której A oznacza amplitudę drgań formy [m], / — częstość drgań formy [Hz],
an - wykładnik, przyjmujący wartości w zależności od rodzaju masy w granicach
2,1-3,9. Przekroczenie oznaczonej dla danej masy wartości stałej C prowadzi do
powstania wad teksturalnych w kształtce. W praktyce okazało się, że najkorzystniej-
sze zagęszczenie kształtek osiąga się przy częstości drgań w granicach 20-50 Hz
i amplitudach od 0,1 do 2,5 mm. Gęstości zbliżone do maksymalnych uzyskuje się
już po 2-5 sekundach wibrowania. Szybkość przyrostu gęstości maleje z czasem
wykładniczo. Przyjmuje się, że czas wibrowania w żadnym wypadku nie powinien
przekroczyć 30 sekund.
a) b)
H
—s
7
Rys. 4.21. Schematy urządzeń do wibracyjnego zagęszczania: a) urządzenie z drgającą formą, bez docisku
masy, b) urządzenie z drgającym tłocznikiem i nieruchomą formą, c) urządzenie z drgającą formą
i naciskiem zewnętrznym od tłocznika; / — forma, 2 — tłocznik, 3 — sprężyny wspierające, 4 — sprężyna
dociskowa, 5 — zagęszczana masa
1 (4-40)
268
czoła tłocznika, a fi oznacza współczynnik tłumienia. W rezultacie gęstość względna
kształtki zmienia się z wysokością. Efekt zagęszczenia zależy przede wszystkim od
masy tłocznika, częstości drgań i amplitudy. Zakres zmian częstości i amplitudy jest
bardzo wąski, dowolne jego przekroczenie może zmienić proces zagęszczania na
niekontrolowany proces wibroubijania lub wibrokruszenia.
Wibracyjne zagęszczanie w drgających formach z dociskiem tłocznika do masy
jest szczególnie korzystne w przypadku formowania wyrobów z gruboziarnistych,
nieplastycznych mas wielofrakcyjnych. Doświadczenia Ayera i Soppeta wykazały, że
minimalny nawet nacisk tłocznika na drgającą masę skutecznie ogranicza rozfrak-
cjonowanie masy. Stosując ten sposób formowania oraz odpowiednio dobrany skład
ziarnowy, można uzyskać kształtki o dużej gęstości względnej i zwartości. Mecha-
nizm zagęszczania jest podobny jak w poprzednio omówionych sposobach. Wy-
stępujący tutaj nacisk tłocznika na masę powoduje zwiększenie tarcia, utrud-
niającego zagęszczenie, a ponadto wzrastają naprężenia kontaktowe na styku ziarn.
Wartość stosunku H/D w tym sposobie formowania ma niewielki wpływ na
zagęszczenie końcowe. Wzrost tego stosunku wpływa natomiast na wydłużenie czasu
wibrowania. Ze wzrostem częstości i amplitudy rośnie zagęszczenie końcowe. Nie ma
jednomyślności wśród autorów co do najkorzystniejszych wartości częstości drgań
i wartości amplitudy. Najczęściej stosowane są:
amplituda 0,1-35 mm
częstość 20-80 Hz
czas wibrowania 15-60 s
nacisk tłocznika 100-500 kN/m 2
Kształtki formowane wibracyjnie wykazują mniejsze gęstości względne niż
prasowane z mas suchych. Stwierdzono ponadto, że wstępne zagęszczenie wibracyjne
masy, a następnie zaprasowanie daje wypraski o większej gęstości względnej niż
samo prasowanie. Dlatego też rozwijają się konstrukcje pras, w których po
wstępnym zawibrowaniu masy następuje przyłożenie ciśnienia prasowania.
269
W procesie prasowania izostatycznego mokrego występują następujące czyn-
ności:
— zapełnienie formy granulatem, ewentualnie z zawibrowaniem i odpowie-
trzeniem.
— załadunek formy do naczynia ciśnieniowego prasy,
— prasowanie i dekompresja,
— otwarcie naczynia i wyjęcie formy,
— wyjęcie wypraski z formy.
a)
Y/ Y\
V -~-
-r - •
-A
:- r /,
_
_•- -
b)
'A
/
/,
y.
Y
|
—
'YYYSYY,
270
z którego wykonuje się formy. Stosowane materiały gumopodobne powinny
charakteryzować się dużym wydłużeniem względnym przy rozerwaniu — ok. 450%.
Operacja prasowania obejmuje trzy etapy:
— zwiększanie ciśnienia do wartości maksymalnej,
— wytrzymanie przy ciśnieniu maksymalnym,
— dekompresja i otworzenie naczynia.
Na rysunku 4.23 przedstawiono krzywą prasowania.
271
w porach ciśnienia o wartości określonej zależnością
Pi = Po- (4-41)
l l
v -
v
(4-43)
i ~ ~ TT
w których gp jest gęstością pozorną granulatu, gn — gęstością nasypową granulatu,
a
Qw ~ gęstością pozorną wypraski. Pewne obniżenie ciśnienia powietrza w porach
można osiągnąć przez:
— zmniejszenie wilgotności masy,
— zwiększenie gęstości nasypowej proszku (np. przez zawibrowanie),
— odpowietrzenie zapełnionej formy.
Po osiągnięciu maksymalnego ciśnienia prasowania oraz pewnego okresu jego
wytrzymania następuje faza dekompresji, której towarzyszy rozszerzalność sprężysta
wypraski. Wartość rozszerzalności zależy od właściwości proszku oraz warunków
prasowania. Na przykład wypraska z masy porcelanowej uformowana pod ciś-
nieniem 120 MPa wykazuje liniową rozszerzalność sprężystą nawet 0,3%. Roz-
szerzalność sprężysta ujawnia się w ciągu długiego czasu od rozformowania
wypraski, co przedstawiono na rys. 4.24. Zjawisko to nasila się wraz ze wzrostem
0,1
272
Gdy zaprasowane w porach powietrze osiągnie ciśnienie przekraczające wy-
trzymałość wypraski, może w czasie dekompresji dojść do pojawienia się rys, a nawet
do zniszczenia wypraski. Także zbyt szybkie obniżanie ciśnienia może prowadzić do
powstania rys na wyprasce. Dlatego też w fazie obniżania ciśnienia, a szczególnie
uchodzenia powietrza, naprężenia występujące w wyprasce pod działaniem ciśnienia
powietrza (p ) w porach muszą być mniejsze od wytrzymałości wypraski. Ciśnienie to
definiuje się wzorem
PP = Pz~Pi (4-44)
w którym p2 jest ciśnieniem powietrza w porach w centrum wypraski, pt — ciś-
nieniem powietrza w porach przy powierzchni wypraski, odpowiadającym ciśnieniu
cieczy w prasie izostatycznej. Przyjmując pewne uproszczenia, można określić
w przybliżeniu graniczny czas obniżania ciśnienia (tg), którego przekroczyć nie
można
. tg w VJVS (4-45)
przy czym Fw oznacza objętość powietrza wypływającego z porów, a Vs — średnią
objętość wypływu w czasie obniżania ciśnienia w jednostce czasu. Graniczny czas
obniżania ciśnienia rośnie ze wzrostem wielkości wypraski. Szkliwienie izostatycznie
formowanych wyrobów stwarza trudności technologiczne. Przyczyna leży w tym, że
wypraski formowane izostatycznie mają inną wielkość i rozkład porów niż wyroby
formowane plastycznie lub przez odlewanie. Na skutek tego nawilżone wyroby
szkliwione tradycyjnie powiększają swoją objętość (pęcznieją). Do szkliwienia
wyprasek prasowanych izostatycznie należy stosować metody wymagające tylko
niewielkich ilości wody.
274
Ciało doskonale plastyczne, zwane jest ciałem Saint-Venanta. Ciało takie zaczyna
się odkształcać nieodwracalnie pod wpływem naprężenia ścinającego dopiero po
przekroczeniu określonej jego wartości. Nie ma prostej zależności pomiędzy na-
prężeniem a deformacją. Jakościowe i ilościowe opisanie tego ciała polega na
wyznaczeniu naprężenia, które wywołuje to odkształcenie. Wielkość tego odkształ-
cenia określa się jako naprężenie płynięcia lub wartość graniczną. Wielkość ta nie jest
zależna od szybkości odkształcenia. Jako model ciała Saint-Venanta służy suwak,
który przesuwa się, gdy równolegle przyłożona siła przekroczy siłę tarcia lub gdy
osiągnięta zostanie wartość graniczna płynięcia. Równaniem dla ciała Saint-Venanta
jest wyrażenie
T = X, (4-48)
Doskonale
sprężyste a -- EE
Hooke'a
Doskonale
lepkie
Newtona
Doskonale
plastyczne
Saint-Venanta
275
T a b l i c a 4.3. Modele ciał doskonałych złożonych
Lepko-
sprężyste
Maxwella G, »/
Spręzysto-
lepkie
Kelvina z = Gy*tj y
Plastyczno-
lepkie
Binghama
Sprężysto-
x =Gy
plastyczne
Prandtla dla r < r 0
(4-49)
276
Wyrazem pierwszej możliwości jest lepkość, podczas gdy drugą możliwość określić
można wytrzymałością na rozciąganie. Stąd też dobra masa plastyczna powinna
przy niewielkich siłach łatwo się odkształcać (małe r/), ale równocześnie wykazywać
dużą wytrzymałość, aby nie następowało pękanie (duże Pr). Wynika stąd, że
wskaźnik plastyczności (formowalności)
B (4-56)
n
Zgodnie ze wzorem (4-56) na warunki formowania mas plastycznych wpływają
lepkość i wytrzymałość na rozciąganie. Ocenę lepkości masy można przeprowadzić
na podstawie modelu Binghama [równania (4-51) i (4-52)]. Dla rzeczywistych mas
ceramicznych plastycznych i lejnych krzywe zależności szybkości ścinania od
naprężenia ścinającego nie są prostoliniowe, a lepkość plastyczna nie jest stała.
Zakrzywienie krzywej dla masy plastycznej odpowiada najczęściej płynięciu struk-
turalno-lepkościowemu, a tylko w przypadku bardzo chudych mas — reopek-
sowemu. Na rysunku 4.25 przedstawiono różne krzywe płynięcia. Do opisania
(4-59)
278
gdzie rjp oznacza lepkość pozorną. Zależność tę przedstawiono na rys. 4.26. Z tego
wynika jednak, zgodnie ze wzorem (4-56), że wzrost zdolności formierczej jest
wyrażony przez wskaźnik plastyczności B. Szybkość odkształcenia ma wpływ na
skłonność do powstawania pęknięć masy tzn. na wartość liczby Pr ze wzoru (4-56).
Stwierdzono eksperymentalnie, że skłonność do pęknięć zmniejsza się wraz ze
wzrostem szybkości odkształcenia. Zjawisko to wykorzystane jest przy formowaniu
wyrobów na rolerach, zarówno sposobem w formie (wyroby wgłębne) jak i na formie
(wyroby płaskie), gdzie występują duże .względne prędkości głowicy i formy oraz
duże naprężenia ścinające. Podobnie formowanie przez ciągnienie bardzo cienkich
rurek w tłoczarkach pasmowych możliwe jest powyżej określonych szybkości.
Wynika to stąd, że tylko w przypadku dużej szybkości odkształcenia zachodzą
jednorodne ścinające zmiany kształtu masy ceramicznej; wyraźną rolę odgrywa przy
tym silnie zmniejszona lepkość. W przypadku wolno przebiegającego formowania
następuje przesunięcie jednej lub kilku dyskretnych płaszczyzn poślizgu, co powodu-
je niejednorodność odkształceń ścinających. Istnienie tych warstw dyskretnych
przypisuje się przypadkowym niejednorodnościom masy. W procesie powolnego
formowania występują wzdłuż warstw poślizgowych przemieszczenia ścinające,
podczas gdy duże części masy nie ulegają odkształceniu. Z tej przyczyny warstwy
poślizgowe są źródłem powstawania pęknięć. Zatem powstanie płaszczyzn pośliz-
gowych oraz pęknięć zależne jest od szybkości odkształcenia.
Każda poprawa jednorodności masy wpływa na polepszenie jej właściwości
formierczych. Równomierne rozłożenie wilgoci w masie, rozpławienie agregatów
minerałów w procesie dołowania oraz usunięcie wtrąceń powietrza zwiększają więc
plastyczność. Obok modelu Binghama, spotyka się w literaturze zastosowania
innych modeli do przedstawienia właściwości Teologicznych mas ceramicznych:
modelu Maxwella-Kelvina-Szwedowa, wielokrotność modelu Prandtla i in. Przy-
czyn zachowania Teologicznego mas ceramicznych należy upatrywać we właści-
wościach układu minerały ilaste-woda. Z tego względu właściwości formiercze
są w szczególnym stopniu uzależnione od ilości i rodzaju minerałów ilastych
w masie, od ich powierzchni właściwej, rozkładu wielkości ziarn i rozmieszczenia
kationów.
279
4.2.3. Formowanie pasmowe
K A A W
V V V
A A
V V V^
Rys. 4.27. Schemat próżniowej tłoczarki pasmowej (dwuwałowej); I — otwór zaladowawczy, 2, 5 — śli-
maki, 3 — sito, 4 — komora próżniowa, 6 — głowica, 7 — ustnik
280
2 przesuwa, zagęszcza, a następnie przeciska przez sito 3 do komory próżniowej 4.
Stąd przejmuje ją ślimak 5, przesuwa, zagęszcza i przetłacza przez głowicę 6 i ustnik
7, z którego wypływa w postaci pasma o przekroju nadanym przez ustnik.
Zamknięte w masie powietrze zmniejsza plastyczność masy. Masa plastyczna jest
nieprzepuszczalna dla gazów. Uformowanie przez ślimaki poduszek masy w cylind-
rach zapewnia hermetyzację komory próżniowej. Z drugiej strony nieprzepuszczanie
gazu przez masę utrudnia jej odpowietrzenie. Jeżeli włożymy galetę masy do komory
próżniowej, nastąpi rozerwanie pęcherzyków, ale tylko usytuowanych nie głębiej niż
3 mm od powierzchni masy. Z tego względu w tłoczarkach próżniowych stosuje się
sito lub noże, które dzielą przeciskaną przez ślimak masę na pasemka lub skrawki,
które wpadają do komory próżniowej. Warunki skutecznego usunięcia powietrza
z masy określone są zależnością
d=^ (4-60)
281
Jeżeli t]B jest równe zeru lub D jest równe zeru, to otrzymuje się równanie dla ciała
doskonale plastycznego Saint-Venanta. Reologiczne zachowanie się ceramicznych
mas z układu glina-woda w daleko idącym przybliżeniu odpowiada modelowi
Binghama. Wraz ze wzrostem zawartości wody w układzie, naprężenie płynięcia
dąży do zera i otrzymujemy krzywą płynięcia odpowiadającą ciału lepkiemu. Taki
stan rzeczy występuje w odlewniczych gęstwach ceramicznych. Rzeczywiste masy
plastyczne, a także masy lejne, mają krzywe płynięcia odbiegające od liniowych.
Lepkość plastyczna nB nie jest więc stała, ale zależy od szybkości ścinania D. Takie
krzywe płynięcia gęstw ceramicznych opisuje następująca zależność:
T" = kD (4-53)
277
nik cofania się masy przez szczelinę między brzegiem ślimaka a cylindrem,
P — współczynnik zagęszczenia masy podczas prasowania, r\ — współczynnik
uwzględniający cechy konstrukcyjne ślimaka (np. przerywaną lub jednolitą płasz-
czyznę ślimaka, stały lub zmienny skok ślimaka). Wartości współczynników a, /?,
q> i rj zależą od warunków pracy prasy: wilgotności masy, stopnia zużycia prasy,
oporu masy podczas przechodzenia przez ustnik itp. Wartości tych współczynników
oznacza się laboratoryjnie. Do obliczeń przybliżonych można w praktyce przyjąć
afłęr] = 0,2-0,3. W praktyce uzyskuje się od 10 do 40% teoretycznej wydajności.
Należy podkreślić, że w czasie eksploatacji tłoczarki pasmowej występuje niemożliwe
do uniknięcia zużycie ślimaka, wyrażające się powiększeniem szczeliny pomiędzy
ślimakiem a ścianą cylindra. Zjawisko to prowadzi do silnego obniżenia wydajności
urządzenia. Ciśnienie przepływu, jakie musi być w tłoczarce wywołane^ aby możliwe
było uformowanie pasma, wyliczyć można z zależności
PF = ^ (4-62)
(4-63)
PS>PF
282
Ostateczne nadanie kształtu dokonuje się na toczkach mechanicznych w formach
(wyroby wgłębne) lub na formach (wyroby płaskie) przy użyciu stalowych szablonów.
Jedna strona przedmiotu otrzymuje kształt od formy, druga strona od szablonu.
W nowszych rozwiązaniach mechaniczne toczki zastąpione są rolerami, w których
funkcję szablonu przyjęły wirujące głowice.
W przemyśle ceramiki elektrotechnicznej otrzymane z tłoczarki pasmowej
płoszki podsusza się do stanu zdębiałego (17-19% wilgotności), po czym poddaje się
^e toczeniu. Toczenie izolatorów wykonuje się na tokarniach poziomych lub
pionowych. Stosuje się narzędzia obróbcze w postaci noży oczkowych o potrzebnym
profilu lub pazurkowych mocowanych na suportach. Sterowanie odbywa się
z zastosowaniem kopiałów stalowych, rysowanych czarno białych, albo innych
programów mechanicznych łub elektronicznych.
W procesie toczenia masy porcelanowej czynniki o charakterze geometrycznym
związane z narzędziem skrawającym spełniają rozliczne funkcje. Kąt przyłożenia
a decyduje o wartości tarcia narzędzia o powierzchnię obrabianą oraz o intensywno-
ści ścierania powierzchni przyłożenia ostrza. Kąt natarcia y powinien zapewnić
spływ wiórów przez oczko narzędzia bez zakłóceń. Kąt ostrza /? decyduje o wy-
trzymałości ostrza. Właściwie dobrana geometria ostrza skrawającego wywołuje
korzystne zjawisko samoostrzenia. Badania K. Oczosia doprowadziły do określenia
najkorzystniejszej geometrii ostrza pod kątem wydłużenia jego żywotności, zapew-
nienia samoostrzenia i uzyskania dobrej jakości obrabianej powierzchni
a = 9-10° p Ss 6° y = 70° / = 0,3-0,5 m m
Parametry te przedstawiono na rys. 4.28.
283
poddaje się obróbce wiórowej (toczeniu, wierceniu, frezowaniu). Uformowana w ten
sposób kształtka wymaga przed procesem wypalania lub we wstępnym jego stadium
usunięcia lepiszcza termoplastycznego.
284
potencjał i/z^ oraz zewnętrzna płaszczyzna Helmholtza — potencjał i^d. Ładunki
elektryczne przypadające na jednostkę powierzchni cząstki stałej i płaszczyzny
wewnętrznej Helmholtza wynoszą odpowiednio a0 i ap. Ładunek osłony zewnętrz-
nej, <rd, jest ładunkiem przypadającym na objętość bryły w kształcie walca
o jednostkowej powierzchni przekroju i długości od zewnętrznej płaszczyzny Sterna
do nieskończoności. Dla zachowania obojętności elektrycznej układu musi być
spełniony warunek
Zewnętrzną osłonę stanowi warstwa dyfuzyjna zwana warstwą Gouya (rys. 4.29).
W warstwie tej wraz ze zwiększaniem się odległości od warstwy Sterna, jony są
słabiej związane i wykazują tendencję do dyfuzji w kierunku roztworu. Warstwa
Sterna jest bardzo cienka, rzędu kilku angstremów. Warstwa dyfuzyjna jest
wielokrotnie grubsza i ona decyduje o szerokości całej osłony elektrycznej. W pewnej
odległości od sztywnej warstwy Sterna, w obszarze warstwy Gouya, występuje
płaszczyzna, gdzie zaczyna się ruch cząsteczek wody względem powierzchni fazy
stałej. Powierzchnia ta nazywa się płaszczyzną ścinania. Potencjały ij/0, \j/p, ij/d są
praktycznie niemierzalne. Różnicę potencjałów występującą między płaszczyzną
ścinania i głębią roztworu nazywa się potencjałem elektrokinetycznym £ (dzeta).
Wielkość tę można wyznaczyć na podstawie ruchliwości cząstek koloidalnych
w polu elektrycznym o natężeniu £, ze wzoru Smoluchowskiego wyprowadzonego
dla cząstek płaskich
V4nn
(4-65)
285
w którym V oznacza ruchliwość ziarn w polu elektrycznym, r\ — lepkość ośrodka
ciekłego, e — względną przenikalność elektryczną ośrodka. Potencjał £ ma wpływ na
wiele właściwości cząstek koloidalnych, decyduje o peptyzacji, koagulacji i innych
właściwościach.
Rozkład ładunków na cząstkach minerałów ilastych jest złożony. Na płaskich
powierzchniach (00/) jest ujemny. Wynika z podstawień izomorficznych w pakietach.
Krawędzie i obrzeża blaszek mają ładunek dodatni, wywołany zerwanymi wiązania-
mi Si—O oraz Al—O. Ładunek blaszki minerału ilastego jako całości jest wypad-
kową ładunków ścian podstawowych i bocznych. Ponieważ grubość blaszki jest
bardzo mała w stosunku do długości ściany podstawowej, więc ładunek ściany
podstawowej jest dominujący. Między cząstkami koloidalnymi występować mogą
trzy rodzaje oddziaływań:
— przyciąganie siłami van der Waalsa,
— kulombowskie przyciąganie lub odpychanie,
— siły odpychania powstające w wyniku solwatacji, tworzenia się warstw
adsorpcyjnych itp.
Teoria oddziaływań cząstek koloidalnych DLVO (skrót od nazwisk twór-
ców — Dieriagin, Landau, Verwey, Overbek) określa rolę sił van der Waalsa
i przyciągania elektrostatycznego w zjawiskach koagulacji i peptyzacji. W przypadku
dużych odległości między cząstkami nie występują odpychania (ziarna łącznie
z warstwą elektryczną są neutralne). Jeżeli w środowisku ciekłym, pod wpływem
ruchów Browna dwie cząstki zbliżą się na tyle, że ich warstwy dyfuzyjne zaczną się
przenikać, pojawiają się między nimi siły odpychania i są tym większe, im mniejsze
są odległości między cząstkami. Odległość ta powiększa się z wielkością warstwy
dyfuzyjnej, a siła odpychania rośnie ze wzrostem potencjału powierzchni, \jj0.
Teoria DLVO przeciwstawia kulombowskiemu odpychaniu przeciwdziałające
przyciąganie siłami van der Waalsa. Siły te działają na małych odległościach. Siła
przyciągania między dwiema koloidalnymi cząstkami jest równa sumie oddziaływań
wszystkich atomów znajdujących się na powierzchniach obu cząstek. Energia
potencjalna przyciągania dużych, płaskich cząstek koloidalnych jest odwrotnie
proporcjonalna do kwadratu odległości między nimi, a zasięg oddziaływania tych sił
dochodzi do kilku tysięcy angstremów. Siły przyciągania van der Waalsa oraz
odpychania elektrostatycznego działają niezależnie od siebie, a całkowita energia
potencjalna układu jest sumą geometryczną obu działań. Pod wpływem niektórych
elektrolitów następuje zawężenie warstwy podwójnej cząstek koloidalnych, co
powoduje przewagę sił przyciągania nad odpychaniem. Następuje łączenie pojedyn-
czych cząstek w większe agregaty. Zjawisko to nazywa się koagulacją. Pojawia się
ono, gdy do zawiesiny minerałów ilastych dodana zostanie taka ilość elektrolitu, że
jego stężenie przekroczy tzw. wartość koagulacyjną lub próg koagulacji. Płaskie
cząstki minerałów ilastych mogą łączyć się — ścianą do ściany, krawędzią do ściany
lub krawędzią do krawędzi (rys. 4.30). Połączenie blaszek typu ściana-ściana daje
zwarte zespoły równoległych blaszek (agregaty) przypominające talię kart. Połącze-
nie blaszek typu krawędź-ściana lub krawędź-krawędź daje pulchne utwory
trójwymiarowe, przypominające domek z kart. Na rysunku 4.31 przedstawiono
286
a) b) _ c)
Rys. 4.30. Łączenie się blaszek minerałów ilastych: a) rozproszenie, b) talia kart, c) domek z kart
nt/n0
O _.
1/ N
2
AV o c§D
1 C
cn " \
''" 1
/
D
c i
O
<
, * • — /
D ^ j —
6' i
o i
N
O
/
Ul
/
1
N
l D
/
/
/
Rys. 4.31. Wpływ stężenia elektrolitu na potencjał /
287
Jakość masy odlewniczej ocenia się na podstawie jej gęstości, lepkości, krzywej
płynięcia i tiksotropii. Z Teologicznego punktu widzenia gęstwy odlewnicze są
cieczami nieniutonowskimi. Przy małym stężeniu substancji stałej (poniżej 10%)
można jeszcze mówić o niutonowskim płynięciu, natomiast ze wzrastającą zawartoś-
cią cząstek stałych wzrasta lepkość gęstwy, a charakter płynięcia zmienia się na
lepkościowo-strukturalny lub reopeksowy.
Zgodnie z równaniem Einsteina lepkość gęstwy jest proporcjonalna do objętoś-
ciowego stężenia c cząstek stałych. Do gęstw ceramicznych stosuje się rozwinięty
wzór Einsteina
2
r\ = f7 0 (l+fljC + a 2 c ) (4-66)
288
Binghama (rys. 4.32 a). Wykazuje znaczną lepkość strukturalną i graniczne na-
prężenie ścinające. Dodanie niewielkiej ilości elektrolitu wyraźnie zmniejsza wy-
stępowanie lepkości strukturalnej. Krzywa płynięcia wykazuje wyraźną pętlę his-
terezy (rys. 4.32 b). Uzupełnienie elektrolitu do najkorzystniejszego upłynnienia
powoduje zbliżenie krzywej do przepływu Newtona (rys. 4.32c). Przedawkowanie
c)
Rys. 4.32. Krzywe płynięcia gęstwy lejnej w zależności od ilości dodanego upłynniacza: a) gęstwa bez
dodatku upłynniacza, b) z niewielką ilością upłynniacza, c) najkorzystniejszy dodatek upłynniacza, d)
przedawkowanie upłynniacza
Tworzenie czerepu jako warstwy twardej porowatej przy ścianie formy można
rozpatrywać jako proces dyfuzji wody w formę bądź też jako proces filtracji przez
ścianę formy. Przy założeniu przebiegu dyfuzyjnego, proces wchłaniania wody
z gęstwy odbywa się na drodze zwilżania i ssania kapilarnych porów formy. Proces
ten opisuje prawo Ficka
£ = kD^ (4-68)
dt x
w którym x oznacza grubość osadzonej warstwy (czerepu), D — współczynnik
dyfuzji, t — czas, Ac — różnicę stężeń wody na granicy gęstwa-forma, k — stałą
układu. W początkowym okresie odlewania występuje bezpośredni kontakt gęst-
wa-forma. Z upływem czasu wytwarza się przy ścianie formy warstwa czerepu.
Zmiany zawartości wody w obrębie układu forma-czerep-gęstwa po upływie czasu
t przedstawiono na rys. 4.33. W miarę upływu czasu warstwa osadzonej masy
zwiększa swoją grubość. Współczynnik dyfuzji wody w gęstwie jest mniejszy niż
w czerepie, ponieważ wędrówka wody w gęstwie jest utrudniona częściowym
290
związaniem minerałów ilastych w warstwie dyfuzyjnej. Przepływ wody w formie nie
jest czysto laminarny.
Traktując przebieg tworzenia czerepu jako proces filtracji przez przepuszczalną
formę porowatą, Carman, opierając się na równaniu Kozeny, podał następującą
2ApVf
(4-69)
t 5Sptl(cg~\)(\-Vp)
~ = !c
dt x
w którym C oznacza stałą. Po scałkowaniu otrzymamy
291
„nabierania czerepu" dla gęstw wodnych z porcelany technicznej w formach
gipsowych wynosi 7-9 mm w czasie pół godziny.
Jak wynika z równania (4-69), istotny wpływ na szybkość tworzenia czerepu mają
właściwości gęstwy — rozdrobnienie cząstek stałych, lepkość oraz porowatość
tworzonej warstwy. Szybkość tworzenia się czerepu maleje ze wzrostem powierzchni
Ap (4-72)
V
292
Czynnikiem kontrolującym szybkość narastania czerepu będzie zdolność absorpcyj-
na formy.
Dyfuzyjny charakter wchłaniania wody przez formę gipsową sugeruje, że
z wartości współczynnika dyfuzji można wnosić o właściwościach formy i regulować je
w kierunku zapewnienia najwłaściwszej dla konkretnej masy szybkości tworzenia
czerepu. Współczynnik dyfuzji Db wody do materiału formy jest określony zależnością
n _ (4-73)
2SCl
w której Q oznacza ilość wody, która przeszła w czasie t od początku dyfuzji przez
powierzchnię S do miejsca x w formie, a C% — maksymalną chłonność wody przez
formę wyrażoną stosunkiem ilości wody, jaką maksymalnie może wchłonąć forma,
do ilości wody w nasiąkniętej formie. Współczynnik Db można dla form gipsowych
w przybliżeniu wyznaczyć z prostej zależności
b
(4-74)
293
w wodzie wynosi 2,4 g/dm3. Tworzenie się czerepu wspomagane jest koagulującym
działaniem jonów wapnia, migrujących z formy do masy.
Z dyfuzyjnego charakteru procesu odlewania wynika zależność szybkości tworze-
nia czerepu od temperatury. Wraz z podwyższeniem temperatury maleje napięcie
powierzchniowe i lepkość powszechnie stosowanego dyspergenta, tj. wody. A zatem
podgrzanie gęstwy powinno zwiększyć szybkość odlewania. Zmniejszenie lepkości
gęstwy zachodzi do pewnej granicy (ok. 50°C). Powyżej tej temperatury lepkość
może wzrastać (rys. 4.36). Przyczyną wzrostu lepkości gęstwy powyżej tej tem-
294
1) odlewanie jednostronne, zwane także odlewaniem wylewnym lub pustym
(rys. 4.37a),
2) odlewanie pełne, zwane rdzeniowym lub nalewnym (rys. 4.37b).
Odlewanie jednostronne stosuje się w produkcji wyrobów cienkościennych,
których kształt i wymiary zewnętrzne wymagają dużej dokładności, a których
a)
295
przestrzegać czasu przetrzymywania odlanego wyrobu w formie; wyjmuje się go
z formy, jak tylko masa zesztywnieje, gdyż jeśli straci ona zbyt wiele wody, zaczyna
się kurczyć i wskutek tego następuje pękanie zakleszczonego w formie odlewu.
Odlewanie w pojedynczych formach jest bardzo pracochłonne. Opracowano więc
wydajniejszy sposób odlewania zwany bateryjnym. W odlewaniu bateryjnym zestawia
się po kilka form w zespoły i napełnia gęstwą wszystkie na raz. Formy można
ustawiać w stosy lub w rzędy poziome. Gęstwę doprowadza się wspólnym kanałem
wzdłuż całej baterii. Napełnianie form prowadzi się aż do pojawienia się gęstwy
w lejach kontrolnych, znajdujących się na początku, w środku i na końcu baterii.
Inny sposób odlewania polega na zastosowaniu przenośników okrężnych lub
prostoliniowych dwukondygnacyjnych. Taśma przenośnika z umieszczonymi na niej
formami porusza się ze stałą prędkością, gdy tymczasem poszczególne czynności
produkcyjne są rozdzielone i umiejscowione na określonych odcinkach przenośnika.
Taśmowy system odlewania pozwala na zwiększenie wydajności pracy i oszczędność
miejsca.
Opisany sposób odlewania w formach porowatych pod ciśnieniem atmosferycz-
nym jest długotrwały. Przyspieszenie tego procesu można osiągnąć przez za-
stosowanie obniżonego ciśnienia od zewnętrznej strony formy lub też przez wywarcie
podwyższonego ciśnienia na gęstwę odlewniczą. Postępowanie takie prowadzi do
tzw. odlewania ciśnieniowego. W ciśnieniowym sposobie odlewania tworzenie czerepu
przebiega zgodnie z równaniem (4-68) do momentu, gdy ciecz z gęstwy osiągnie
zewnętrzną powierzchnię formy. Dalsze odciąganie cieczy z gęstwy odbywa się na
zasadzie filtracji, przy czym rolę przegrody filtrującej spełnia ściana formy, z właś-
ciwym oporem filtracji. Opór filtracji materiału formy winien być możliwy mały.
Zapewnić to ma duża przepuszczalność formy oraz możliwie mała grubość.
Ilość odprowadzonej przez filtr cieczy w jednostce czasu zależy od grubości
formy, oporu przepływu przez odłożoną warstwę cząstek stałych, oporu filtracji
materiału formy i ciśnienia filtracji. Zależność tę ujmuje wzór
2
V _ widi 2 p t / d
S wc V wc \ w
w którym V/S oznacza strumień cieczy przepływającej przez jednostkę powierzchni,
vvf — opór filtracji materiału formy, d — grubość ściany formy jako filtra, wc — opór
przepływu przez warstwę czerepu, p — ciśnienie filtracji, a t — czas działania
ciśnienia filtracji. Równanie to jest słuszne przy laminarnym przepływie cieczy i gdy
warstwa czerepu w czasie filtracji nie ulega skomprymowaniu. Z równania (4-76)
wynika, że przy ustalonych właściwościach gęstwy oraz grubości formy, istotny
wpływ na ilość odfiltrowanej cieczy, a tym samym na szybkość tworzenia czerepu,
ma iloczyn p • t. Dla małych grubości ściany formy i dużego ciśnienia grubość
tworzonego czerepu jest opisana zależnością
(4-77)
296
W praktyce najczęściej stosowane są ciśnienia od 2 do 3 MPa. W literaturze
spotyka się opisy urządzeń odlewniczych, w których z powodzeniem zastosowano
podwyższone ciśnienie na gęstwę w formie, a równocześnie obniżono ciśnienie
(próżnię) z zewnątrz formy. W urządzeniach takich wprowadzono w miejsce form
gipsowych formy porowate z innych materiałów, np. z porowatej ceramiki.
Odlewanie ciśnieniowe w porównaniu z odlewaniem tradycyjnym z gęstw
ceramicznych, niezależnie od szybkiego nabierania czerepu, daje dodatkowe korzyści
w postaci większego zagęszczenia czerepu, większej wytrzymałości odlewu w stanie
surowym oraz ograniczenia suszenia z racji lepszego odwodnienia czerepu. Spotyka
się także doniesienia o udanych kombinacjach połączenia odlewania ciśnieniowego
z odlewaniem gorącym.
Bl .
(4 78)
4nrj
dF
— dSdt (4-79)
297
Gęstwę podaje się grawitacyjnie na walce, które działają jak anoda. Z gęstwy tej
osadza się na anodzie warstwa substancji stałej, która przez szczelinę między
walcami wyciągana jest w postaci pasma. Przez ustawienie wymiarów szczeliny
między walcami reguluje się grubość pasma. Sposobem tym można uzyskać pasma
0 grubości od 3 do 20 mm i od 300 do 1200 mm szerokości, o wilgotności od 16 do
20%. Z pasma wycina się żądanej wielkości formaty.
298
^
Proszek ceramiczny przeznaczony do przygotowania masy odlewniczej winien
być bardzo drobno zmielony (średnia wielkość ziarn poniżej lum). Rozpuszczalnik
winna cechować mała lepkość i niska temperatura wrzenia. Powinien on rozpuszczać
lepiszcze, plastyfikator, środki zwilżające i upłynniacz. Nie powinien natomiast
reagować z proszkiem ceramicznym ani rozpuszczać go. Przez kombinację dwu lub
Proszek
ceramiczny
sączenie
przez sito
odpowietrzanie
zbiornik gęstwy
odlewanie
i suszenie
krojenie
lub wytłaczanie
wypalanie
?ania folii
Rys. 4.38. Schemat procesu wytwarzania folii
299
zapewnić trwałość folii w czasie odrywania od pasa nośnego, magazynowania, jak
również w dalszej przeróbce (krojeniu, wytłaczaniu). Dobrze dobrane lepiszcze nie
powinno dawać pęknięć ani pęcherzy zarówno w niewypalonej jak i w wypalonej
folii. W procesie wypalania powinno całkowicie się wypalać i ulatniać. Jako lepiszcza
do układów bezwodnych stosowane mogą być następujące substancje: poli(alkohol
winylowy), poli(estry kwasu akrylowego), poli(maślan winylu), nitroceluloza, po-
lioctan winylu), polichlorek winylu), polietylen, poli(metakrylan metylu), żywica
naftenowa, żywica octanowo-anylowo-celulozowa, żywica poli(maślanu winylu) i in.
Do układów wodnych mogą być stosowane: poli(alkohol winylowy), hydroksy-
etyloceluloza, metyloceluloza, poliakrylany, poli(tlenek etylenu), smar wosko-
wy i in.
Samo lepiszcze nie zapewni dostatecznej wytrzymałości, a równocześnie elastycz-
ności wysuszonej taśmie. Konieczny jest zatem dodatek plastyfikatora. Plastyfikator
musi być rozpuszczalny w rozpuszczalniku i nie oddzielać się od lepiszcza. Nadaje on
folii obok elastyczności także twardość, określaną terminem „twardość skóry". A oto
przykłady substancji stosowanych jako plastyfikatory do układów bezwodnych:
abietynian metylu, fosforan (tri) krezylowy, ftalan butylowo-benzylowy, ftalan
dibutylu, ftalan dimetylu, poli(glikol etylenowy), mieszane estry kwasu ftalowego
z alkoholami heksylowym, oktylowym, decylowym, pochodne polialkilowe glikolu,
stearynian butylu i in. Do układów wodnych: fosforan-rc-tributylowy, ftalan butylo-
wo-benzylowy, ftalan dibutylu, gliceryna, glikol alkilenowy, dioksaoktanodiol, sul-
fonoamidy pochodne etylotoluenu, wodny roztwór poli(alkoholu winylowego) i dio-
ksaoktanodiolu i in. Upłynniacze (deflokulanty) mają zapewnić uzyskanie gęstwy
o dużej zawartości proszku ceramicznego, a równocześnie o małej lepkości, oraz
utrzymać proszek w stanie zdyspergowanym. Staranne zmieszanie upłynniacza
z proszkiem ma doprowadzić do równomiernego rozprowadzenia go między
ziarnami i ułatwić deaglomeryzację proszku. W układach bezwodnych zalecane są
jako upłynniacze między innymi: detergenty (środki powierzchniowo czynne), kwasy
tłuszczowe, oleje rybny, kukurydziany, lniany, a do układów wodnych: polifosforany,
kwas arylosulfonowy, poli(metakrylan amonu). Zwilżacze ułatwiają rozpływanie się
gęstwy w czasie odlewania. Zapobiegają tworzeniu pęcherzy w odlanej warstwie oraz
ułatwiają oddzielanie folii od pasa nośnego. Powinny być rozpuszczalne w rozpusz-
czalniku. Szczególnie pożądane jest ich stosowanie w układach wodnych. Zwil-
żaczami do układów bezwodnych mogą być między innymi: poli(eter etylowy glikolu
etylenowego), eter monofenylowy glikolu etylenowego, poliestry alkoholi alifatycz-
nych i aromatycznych, poli(ester glikolu etylenowego), polimonooctan glikolu
etylenowego. Do układów wodnych: oktylofenoksyetanol, mieszanina tetrachloroe-
tylenu z lecytyną sojową.
Przygotowanie gęstwy odlewniczej rozpoczyna się od mieszania proszku cerami-
cznego z rozpuszczalnikiem i upłynniaczem (patrz rys. 4.38). Często realizuje się to
w młynach kulowych, łącząc równocześnie mielenie i mieszanie. Następny etap to
drugie mieszanie, tym razem z dodatkiem lepiszcza i plastyfikatora. Podobnie jak
poprzednie może ono odbywać się w młynie i być połączone z dalszym mieleniem.
300
Na tym etapie dokonuje się także korekty lepkości gęstwy. Leży ona najczęściej
w granicach od 0,8 do 5 Pa • s i dobierana jest do grubości odlewanej folii (im grubsza
folia, tym większa lepkość). Z kolei zhomogenizowaną masę przesącza się przez sito
w celu oddzielenia aglomeratów i większych cząstek. Korzystne jest stosowanie dwu
sit o oczkach 40 i 10 u.m lub zbliżonych. Przesączoną gęstwę poddaje się
odpowietrzeniu, aby usunąć powietrze tworzące bańki w masie. W tym celu gęstwę
przekazuje się do naczynia przystosowanego do odpowietrzania, w którym pod
działaniem pompy próżniowej utrzymuje się przez kilka minut obniżone ciśnienie.
Niekiedy dla ułatwienia odpowietrzenia gęstwę podgrzewa się do temperatury ok.
40°C. Po odpowietrzeniu wyrównuje się ciśnienie, uzupełniając naczynie powietrzem
nasyconym parami rozpuszczalnika. Ma to zapobiec tworzeniu się skorupki na
powierzchni gęstwy.
Odpowietrzoną gęstwę powoli przelewa się do zbiorników mieszających, uważa-
jąc, by nie dopuścić do rozchlapywania i zapowietrzenia leiwa. Ciągłe mieszanie
gęstwy w zbiorniku zapobiega sedymentacji lub rozdzieleniu składników.
Odlewanie (formowanie) folii realizuje się w urządzeniu, którego głównym
elementem jest pas nośny. Istnieje wiele rozwiązań takich urządzeń. Schemat jednego
z nich przedstawiony jest na rys. 4.39. Pas nośny napięty jest na trzech bębnach (dwa
Rys. 4.39. Schemat urządzenia do odlewania folii; / - pas odlewniczy, 2 - bębny prowadzące,
i — pojemnik zasilający, 4 — elementy grzejne, 5 — szczotki czyszczące, 6 — komora suszenia, 7 — wałek
odbierający
301
z powrotem do zbiornika mieszającego. Z pojemnika zasilającego gęstwa wypływa
w sposób ciągły równomierną warstwą na przesuwający się pas nośny. Grubość
odlewanej warstwy ustalana jest przez nastawienie zastawki. Pas nośny napędzany
jest silnikiem elektrycznym z reduktorem umożliwiającym zmianę prędkości posuwu
pasa. Prędkość posuwu pasa determinowana jest grubością warstwy gęstwy oraz
szybkością parowania rozpuszczalnika. Na przykład dla folii o grubości od 0,4 do
1 mm wynosi ok. Im/min. Aby utrzymać pas w czystości, w dolnym jego przebiegu
czyści się go za pomocą obrotowych szczotek. Szczotkowanie odbywa się w kierunku
przeciwnym do ruchu pasa. Główna szczotka pracuje w tetrachloroetylenie z dodat-
kiem lecytyny sojowej, która to mieszanina naniesiona na pas zapobiega przy-
klejaniu do niego folii w czasie suszenia. Proces suszenia folii ceramicznej, połączony
z odparowaniem rozpuszczalnika i utworzeniem elastycznej błony, następuje w dal-
szej części urządzenia, w czasie przejścia pasa nad elementami grzejnymi. Elementy
grzejne zgrupowane są w sekcje, z których każda jest indywidualnie regulowana, co
umożliwia realizację szerokiego zakresu krzywych suszenia. Produkty parowania
zmieszane z ciepłym powietrzem przepływają w przeciwprądzie do ruchu pasa, a na
końcu odciągane są na zewnątrz. W licznych rozwiązaniach medium grzewczym jest
gorące powietrze. Górna temperatura suszenia ograniczona jest temperaturą wrzenia
rozpuszczalnika. Na ogół dla gęstw w układach bezwodnych nie przekracza 60°C,
a dla gęstw w układach wodnych 90°C. Prawidłowo wysuszona folia winna być
elastyczna, mieć wymaganą wytrzymałość mechaniczną oraz łatwo odklejać się od
pasa. Przekroczenie górnej temperatury suszenia wywołuje odparowanie części
plastyfikatora, powodując kruchość folii. Przy końcu pasa następuje oddzielenie folii
od pasa nośnego oraz zwijanie w rolki lub krojenie na płaty i układanie w pakiety.
Kolejną czynnością jest formowanie pojedynczych elementów z folii. Można to
zrealizować kilkoma sposobami. Z wysuszonej folii wykrawa się prostokątne lub
kwadratowe elementy. Inny sposób polega na wytłaczaniu elementów w stalowych
matrycach. Ten sposób zalecany jest szczególnie w przypadku płytek perforowanych
lub o rozwiniętej linii brzegów.
Inna metoda wytwarzania folii polega na formowaniu na walcach zwanym
„kalandrowaniem". Ściśle odważoną ilość masy uplastycznionej podaje się na parę
walców o rozstawie np. 5 mm. W czasie obracania walców masa owija się wokół
jednego z nich. Po około 20 minutach zatrzymuje się walce, rozcina utworzoną na
walcu warstwę, a otrzymany płat podaje na następną parę walców o mniejszym
rozstawie (np. 0,4 mm). Po walcowaniu na drugiej parze walców otrzymuje się folię
o zamierzonej grubości, którą przekazuje się do dalszych etapów tworzenia
wyrobów. Uformowane z folii elementy układa się w stosy w ogniotrwałych
osłonach, wraz z którymi kieruje się do wypalania. Spiekanie przebiega w sposób
opisany w rozdz. 5.
W procesie wytwarzania niektórych wyrobów, np. kondensatorów monolitycz-
nych, na surową folię nakłada się sitodrukiem warstwę przewodzącą, a następnie
wytłacza oddzielnie płytki. Płytki te układa się w trójwymiarowe pakiety, które po
sprasowaniu poddaje się wypaleniu.
302
4.3.7. Formowanie termoplastyczne
303
mieszalnikach. Na przykład może to być urządzenie złożone z dwu zbiorników:
górnego ogrzewanego i zaopatrzonego w mieszadło oraz połączonego z nim
zaworem szczelinowym dolnego pojemnika także ogrzewanego. Po wymieszaniu
masy otwiera się zawór i masa wpływa wąską strugą do dolnej komory, z której
wypompowuje się powietrze. Tym sposobem uzyskuje się odpowietrzoną jednorodną
masę o właściwościach termoplastycznych, zdatną do formowania.
304
formę metalową (zwykle wykonaną ze stali), zamocowaną śrubą dociskową. Zamiast
śruby stosuje się często dociski pneumatyczne lub hydrauliczne. Z chwilą otwarcia
zaworu doprowadzającego sprężone powietrze następuje wypływ ciekłej masy do
formy. Stygnąc w formie masa zestala się, przybierając pożądany kształt. Następnie
z pojemnika wypuszcza się sprężone powietrze, zdejmuje formę, rozbierają i wyjmuje
gotową kształtkę.
Ze względu na niezbyt wysoką temperaturę (6O-100°C) oraz niskie ciśnienie
robocze (0,4-0,6 MPa) budowa urządzenia wtryskowego nie nastręcza większych
trudności. Wymiary odlewów są bardzo dokładne, a zużycie form (niemal wyłącznie
wskutek ich rozbierania i składania) jest nieznaczne.
W warunkach produkcyjnych bardzo często stosuje się formy wielogniazdowe,
umożliwiające równoczesne formowanie kilku, a nawet kilkudziesięciu kształtek.
Urządzenia odlewnicze są zmechanizowane, a nierzadko także zautomatyzowane.
Następnym etapem omawianej technologii jest usuwanie lepiszcza technologicz-
nego, poprzedzające okres wypalania, zwane odparąfinowaniem. Polega ono na
wsiąkaniu roztopionego lepiszcza technologicznego w otaczającą wyrób zasypkę.
W zakresie wyższych temperatur odbywa się parowanie lepiszcza technologicznego
z powierzchni zasypki. Proces ten należy prowadzić ostrożnie, aby nie dopuścić do
zapalenia lepiszcza.
Spośród kilku sposobów odparafinowania często stosuje się odparafinowanie
całkowite, głównie w przypadku kształtek wykazujących tendencję do odkształceń, tj.
takich, które mają cienkie ścianki i duże wymiary. Polega ono na umieszczeniu
odlewu w zasypce i ogrzewaniu aż do temperatury wypalania biskwitowego zależnie
od tworzywa w temperaturze 1000-1200°C. W tej temperaturze cała ilość lepiszcza
zostaje odprowadzona, a kształtka uzyskuje dostateczną wytrzymałość. Można ją
bez obawy zniszczenia wyjąć z zasypki i oczyścić (zwykle sprężonym powietrzem).
Następnie kształtki poddaje się normalnemu wypaleniu.
Inny sposób nazywa się odparąfinowaniem częściowym. Odlewy ogrzewa się
w zasypce w temperaturze dochodzącej do 18O-2OO°C, co umożliwia częściowe
odprowadzenie lepiszcza technologicznego. Ilość lepiszcza, którą należy tym sposo-
bem usunąć, wynosi 40-70%, gdy za 100% przyjmie się całkowitą zawartość
lepiszcza w wyrobie. Wyroby odparafinowane częściowo charakteryzuje dostatecznie
duża wytrzymałość, co umożliwia wyjęcie ich z zasypki. Zawierają one wystarczająco
mało lepiszcza, aby dalsza obróbka cieplna nie spowodowała odkształceń. Od-
parafinowanie częściowe znajduje zastosowanie przy wytwarzaniu kształtek o ścian-
kach grubszych. Jednakże zachodzi tu konieczność okresowego przepalania zasypki
w temperaturze 900-1000°C, w celu usunięcia zawartego w niej lepiszcza. W charak-
terze zasypki można stosować mielony tlenek glinu, mielony piasek kwarcowy,
mielony szamot lub mielony złom własny.
Inny sposób usuwania lepiszcza z odlewów polega na ich jednorazowym
wypalaniu aż do temperatury całkowitego spieczenia wyrobu. Odlew ustawia się na
porowatych podstawkach, spełniających zadania zasypki. Roztopione lepiszcze
wsiąka w podstawkę. Aby uniknąć odkształcenia odlewów, wzrost temperatury
w początkowym okresie musi przebiegać bardzo powoli. Metodę tę można stosować
306
2) ogrzanie masy w cylindrze aż do osiągnięcia płynności i wciśnięcie jej tłokiem
przez dyszę do formy,
3) powrót tłoka do pozycji wyjściowej i podanie przez układ dozujący nowej
porcji granulatu do cylindra,
4) cofnięcie formy, otwarcie i wyrzucenie kształtki.
Czas jednego cyklu wynosi od kilku do kilkudziesięciu sekund, zależnie od rodzaju
masy, wielkości formowanych elementów, konstrukcji urządzenia itd.
Konstrukcyjne rozwiązanie formy wtryskowej, położenie kanałów wtryskowych,
położenie gniazda kształtki lub kilku gniazd w przypadku form kilkukształtkowych
przeprowadza się doświadczalnie. Końcową czynnością jest usunięcie spoiwa tech-
nologicznego. Można tego dokonać przez destylację lub ekstrakcję rozpuszczal-
nikami. Najczęściej jednak dokonuje się tego metodą wypalania. Proces ten wymaga
bardzo powolnego ogrzewania, ok. 10°C na godzinę, z przetrzymywaniem w zakresie
temperatur 120-180°C przez kilka godzin, zależnie od grubości czerepu, i dalej do
350°C. W tej temperaturze już praktycznie nie ma spoiwa w większości mas i dalsze
wypalanie prowadzi się normalnie. Czas wstępnego wypalania (do 35O°C) przy
grubościennych wyrobach sięga 72 godzin. Kompozycję żywic można w dość
szerokich granicach dobierać pod kątem uproszczenia procesu wypalania. Sam
proces wypalania projektuje się na podstawie krzywych termicznej analizy róż-
nicowej i termograwimetrii masy.
Technologia formowania wtryskowego może być zastosowana do wytwarzania
małych i średniej wielkości wyrobów, z mas tlenkowych, węglikowych, ferrytowych
i innych nie zawierających minerałów ilastych lub zawierających niewielką ich ilość
(do 10%). Metoda ta daje duże możliwości mechanizacji i automatyzacji procesu.
307
wielkości ziarn można w szerokich granicach regulować wielkość porów. Ten sposób
postępowania pozwala na uzyskanie kształtek przepuszczalnych. Przepuszczalność
kształtek można określić (wg Carmana) ze wzoru
f^ (4-82)
w którym Q oznacza szybkość przepływu gazu wyrażoną stosunkiem objętości gazu
ctzectywaiące^o do czasu przacbj\N\i, x\ — lekkość gazu ft\\.WNax\e.|,o, I — gtuboić
kształtki, S — czynną powierzchnię kształtki, a P — ciśnienie filtracji. Mannegold
podaje nieco inny wzór na przepuszczalność, w którym nie uwzględnia grubości
kształtki
^ (4-83)
(4-84)
308
gazowe. Reagentami mogą być dodawane w odpowiednich ilościach
2 H 2 O 2 ^ 2 H 2 O + O2t
woda utleniona
309
ności te są przyczyną deformacji wyprasek i odchyłek wymiarowych, ujawniających
się najczęściej w następnych etapach procesu produkcyjnego — suszeniu i wypala-
niu, jako wynik różnic skurczliwości w różnych miejscach wypraski.
Anizotropowa budowa ziarn proszku może być przyczyną zorientowanej teks-
tury wypraski. Takie uteksturowanie z reguły prowadzi do niejednakowej skurcz-
liwości w procesie wypalania, a w konsekwencji do odchyłek wymiarowych.
W procesie formowania wyrobów z mas plastycznych w tłoczarkach pasmowych
występują wady pasma określane mianem struktury maszynowej, tekstury maszyno-
wej albo wprost tekstury. Istota powstawania tekstury wynika z dużych oporów
przepływu w cylindrze i głowicy tłoczarki, w wyniku czego masa płynie z różnymi
prędkościami w środkowych i zewnętrznych warstwach pasma. Prowadzi to do
powstania w masie naprężeń, które mogą doprowadzić do jej rozrywania. Oddzielne
warstwy ślizgają się po współśrodkowych powierzchniach, wywołując teksturę „S"
lub teksturę spiralną (rys. 4.42). Według Kajnarskiego, aby nie wystąpiły tego typu
310
cylindrem a głowicą tłoczarki. Należy ostatecznie stwierdzić, że niemożliwe jest
zbudowanie tłoczarki nie dającej tekstury, bo zjawiska fizyczne i wymagania
konstrukcyjne są nie do pogodzenia. Jednak przez doskonalenie konstrukcji
i staranną obsługę tłoczarki można wady pasma znacznie ograniczyć. W procesie
odlewania pojawiają się wady, których przyczyny są bardzo różne. Skierowanie
strumienia gęstwy z dużej wysokości powoduje w miejscu zderzenia strumienia
z formą powstanie plam odlewniczych. Są to jaśniejsze i ciemniejsze współśrodkowe
pierścienie. Przyczyną ich powstania jest uprzywilejowane ułożenie anizotropowych
cząstek.
W czasie nalewania gęstwy do formy mogą być zamknięte pęcherzyki powietrza.
Mogą one być ukryte pod powierzchnią kształtki bądź też widoczne na ścianie
odlewu. Zależnie od głębokości zalegania mogą się ujawnić w suszeniu lub dopiero
po wypaleniu.
Zbyt długie przetrzymywanie odlewu w formie prowadzi do powstawania
pęknięć. Krótkie przetrzymywanie odlewu w formie, wyjęcie zbyt wilgotnego odlewu
prowadzi do powstawania deformacji
Niewłaściwe dobranie upłynniacza, szczególnie przy odlewaniu dwustronnym,
może doprowadzić do powstania „miękkiego rdzenia" w odlewie, stanowiącego
wynik słabego przenikania wody przez warstwy utworzonego czerepu. Przedaw-
kowanie upłynniacza, szczególnie szkła wodnego, może spowodować przyklejanie
odlewu do ścian formy.
Warstwy poziome — smugi ciemniejsze i jaśniejsze, a niekiedy także szczeliny,
powstają w miarę wznoszenia się poziomu masy w formie z nieregularną prędkością.
Mała szybkość zalewania formy wzmaga powstawanie szczelin.
4.5. Literatura
C. Ballhausen, Archiu. Eisenhiiitenwesen, 22, 185 (1951).
W. L. Bałkowicz, „Tiechniczeskaja kieramika", Strojizdat, Moskwa 1984.
M. S. Biełopolskij, „Suszka kieramiczeskich suspienzij w razpylitielnych suszyłkach", Izd. Lit. po
Stroitielstwu, Moskwa 1972.
S. Gąsiorek, „Makroskopowe przejawy procesu zagęszczenia i scalania proszków ferrytowych przez
prasowanie i spiekanie", Zeszyty Naukowe AGH, Ceramika z. 40, Kraków 1979.
T. Gibas, „Korund i jego zastosowanie w technice", Wyd. Śląsk, Katowice 1970.
A. O. F. Hessc, H. W. Hcnnicke, Keramische Zeitschrift, 39, 868 (1987).
D. R. Johnson, R. B. Schuls, Ceram. Buli, 64, 376 (1985).
E. Krause, I. Berger, T. Plaul, „Technologie der Keramik", t. 2, „Mechanische Prozesse", Verlag fur
Bauwesen, Berlin 1982.
O. Kroeckel, Silikattechnik, 33, 106 (1984).
L. Kucharska, „Reologiczne i fizykochemiczne podstawy procesów ceramicznych", Politech. Wrocławska
1976.
W. Kunz, Keramische Zeitschrift, 28, 296 (1976).
P. S. Kusłow, „Fizikochimiczeskije osnowy połuczcnija ługopławkich swierchtwiordych matierialow", Izd.
Naukowa Dumka, Kijew 1986.
D. Melzer, H. Reis, R. Sarodnik, B. Kokel, Silikattechnik, 26, 279 (1975).
J. J. Thomson, Am. Ceram. Buli, 42, 480 (1973).
311
S. P. Niczyporienko, M. D. Abramowicz, M. S. Komskaja, „O formirowanii kieramiczeskich mass
w len tocznych priessach", Izd. Naukowa Dumka, Kijew 1971.
K. Oczoś, „Badania zużycia ostrza w procesie toczenia masy porcelanowej", zbiór prac I Krajowej
Konferencji Obróbki Materiałów Niemetalowych, Politechnika Rzeszowska, Rzeszów XI/70, s. 107.
R. Pampuch, „Podstawy inżynierii meterialów ceramicznych", PWN, Warszawa 1971.
W. E. Pierielman, „Formirowanije poroszkowych matieriałow", Izd. Mietałłurgija, Moskwa 1979.
R. J. Popilskij, J. E. Piwinskij, „Priessowanije poroszkowych kieramiczeskich mass", Izd. Mietałiurgija,
Moskwa 1983.
L. Stoch, „Minerały ilaste", Wyd. Geologiczne, Warszawa 1974.
C. Strumiłło, „Podstawy teorii i techniki suszenia", WNT, Warszawa 1975.
F. Y. Wang, „Treatise on Materials Science and Technology" t. 9, „Ceramic Fabrication Processes",
Academic Press, New York, San Francisco, London 1976.
W. L. Wilkinson, „Ciecze nieniutonowskie", WNT, Warszawa 1963.
L. Winogradow, K. Haberko, Szkło i ceramika, 11, 295 (1964).
5. Spiekanie, witryfikacja,
budowa polikryształów
szaniem się porowatości układu. Końcowy rezultat tego procesu, zwanego spieka-
niem, zależny jest od wielu czynników. Należy wśród nich wymienić: temperaturę
i czas trwania procesu, wielkość cząstek wyjściowych proszku i sposób ich
upakowania. Ten ostatni uwarunkowany jest z jednej strony wytrzymałością
mechaniczną aglomeratów proszku, z drugiej zaś warunkami formowania. Istotnym
czynnikiem jest również poziom zanieczyszczeń występujących w spiekanym mate-
riale, a w wielu przypadkach także atmosfera, w której zachodzi obróbka cieplna.
313
Ogromna większość pohkrystalicznych tworzyw ceramicznych otrzymywana jest
na drodze spiekania. Proces ten może zachodzić bez udziału fazy ciekłej lub z jej (
udziałem. Szczególnym przypadkiem zagęszczania się z fazą ciekłą jest witryfikacja,
charakterystyczna dla układów z dużym udziałem lepkiej cieczy.
Jeśli zagęszczanie się tworzyw ceramicznych zachodzi bez wywierania ciśnienia >
zewnętrznego, mówimy o spiekaniu swobodnym. Jeśli ciśnienie to oddziałuje w wa- j
runkach podwyższonej temperatury jednoosiowo, z równoczesnym ograniczeniem
ruchu wsadu w kierunku prostopadłym do kierunku działającej siły — mamy do
czynienia z prasowaniem na gorąco. Szczególną postacią tego procesu jest kucie,
polegające na ściskaniu wstępnie spieczonego tworzywa pomiędzy dwoma stemp-
lami. W tym przypadku tworzywo ma swobodę pełzania w podwyższonych
temperaturach w kierunku prostopadłym do działającej siły. Proces spiekania można
wspomagać, wywierając na tworzywo w podwyższonych temperaturach nacisk ze
wszystkich stron. Technika ta, zwana izostatycznym prasowaniem na gorąco, jest
intensywnie rozwijana w ostatnich latach w celu otrzymania gęstych polikryształów
z trudno spiekających się substancji o wiązaniach kowalencyjnych.
f\pTn (5-D
gdzie P, T, ni (ciśnienie, temperatura, liczba moli) oznaczają czynniki, które pozostają
stałe podczas tworzenia się nowych powierzchni.
Zmiana entalpii swobodnej układu spowodowana spiekaniem jest raczej niewiel-
ka; w przypadku jednofazowego proszku o wielkości ziarn 1 um wynosi ok. 4,2 J/g.
Innym ważnym pojęciem, o którym należy w tym miejscu wspomnieć, jest
napięcie powierzchniowe /. Można je rozpatrywać jako siłę działającą stycznie do
powierzchni na jednostkę obwodu ograniczającego tę powierzchnię. Siła ta dąży do
zmniejszenia wielkości powierzchni. Związek pomiędzy energią powierzchniową
i napięciem powierzchniowym dany jest zależnością
g (5-2)
314
Proces tworzenia nowej powierzchni można podzielić na dwa stadia. Pierwsze to
rozłupywanie ciała stałego lub cieczy, przy czym atomy (lub jony) pozostają w takich
samych położeniach jak w fazie objętościowej. Drugie stadium to zajmowanie przez
te atomy (lub jony) położeń równowagowych. Drugie stadium w przypadku cieczy
zachodzi bardzo szybko (w ciągu milisekund). Wtedy dy/dS = 0 i, liczbowo rzecz
biorąc, energia powierzchniowa staje się równa napięciu powierzchniowemu.
Odmiennie sytuacja wygląda w przypadku ciał stałych, gdzie ustalanie się
równowagowej budowy powierzchni jest procesem powolnym, określonym szybkoś-
cią dyfuzyjnego transportu masy. Jeśli występuje wyraźna dysproporcja pomiędzy
szybkością narastania nowej powierzchni a szybkością jej porządkowania się (ma to
miejsce np. podczas pękania ciał kruchych), to dy/dS ^ 0 . W takich przypadkach nie
ma równości napięcia powierzchniowego i energii powierzchniowej. Chociaż oba
pojęcia, tj. energia powierzchniowa i napięcie powierzchniowe, można sprowadzić do
równoważnych wymiarowo jednostek, to jednak są to pojęcia różne. Napięcie
powierzchniowe jest wielkością wektorową, natomiast energia powierzchniowa
— wielkością skalarną. W przypadku ciał krystalicznych energia powierzchniowa
jest specyficzną właściwością danej płaszczyzny krystalograficznej. Najniższą energią
charakteryzują się płaszczyzny najgęściej obsadzone atomami.
Procesy wiążące się z otrzymywaniem gęstych polikryształów, a więc spiekanie
i rozrost ziarn, pociągają za sobą raczej powolne zmiany rozwinięcia powierzchni.
Sprzyja to ustalaniu się równowagowej wartości napięcia powierzchniowego. Dlate-
go w przypadku tych procesów z dobrym przybliżeniem można postawić znak
równości pomiędzy liczbowymi wartościami energii powierzchniowej i napięcia
powierzchniowego.
315
Rys. 5.2. Konstrukcja pomocnicza do wyprowadzenia wzoru Younga-Laplace'a
a stąd
xdz ydz
dx = oraz
Podstawiając ten wynik do zależności (5-4) i (5-5) oraz przyrównując ich prawe
strony, otrzymujemy znaną postać równania Younga-laplacea, podstawowego rów-
nania kapilarności
(5-6)
316
właśnie poszukiwanymi promieniami krzywizny. Opisaną konstrukcję przedstawio-
no na rys. 5.3.
Niekiedy wygodnie jest posłużyć się tzw. głównymi promieniami krzywizny.
Otrzymujemy je, dokonując obrotu zespołu płaszczyzn pomocniczych wokół krawę-
dzi ich przecięcia. Podczas tej operacji jeden z promieni krzywizny uzyskuje wartość
maksymalną. Drugi natomiast sprzężony jest z pierwszym faktem prostopadłości
płaszczyzn pomocniczych. Wyznaczone w ten sposób promienie nazywane są
AP = ^ (5-7)
AP = (5-8)
Miarą zwilżalności ciał stałych przez ciecze jest kąt zwilżania 6 (rys. 5.4). Można
go obliczyć, rozważając zmianę entalpii swobodnej układu, AG, towarzyszącą
niewielkiemu przesunięciu cieczy, takiemu aby zmiana powierzchni ciała pokrytego
317
cieczą wynosiła AS
AG = AS(ysc-ySG) + ASyCGcos(0~AO) (5-9)
gdzie indeksy SC, SG, CG odnoszą się odpowiednio do granicy ciała stałego z cieczą,
ciała stałego z gazem i cieczy z gazem, y zaś oznacza energię odpowiedniej granicy
lim AG
=
-AS~ °
zatem
0 = 0 (5-10)
318
specjalne warstwy pośrednie. Zagadnienia te mają znaczenie przy otrzymywaniu
złączy ceramika-metal*, a także niektórych tworzyw ceramiczno-metalicznych.
Problem zwilżania odgrywa istotną rolę podczas spiekania układów z fazą ciekłą.
Aby ciecz wspomagała ten proces, powinna dobrze zwilżać powierzchnię ziarn fazy
stałej tworzywa.
Kąt zwilżania odzwierciedla równowagę w układzie trzech faz: fazy stałej, ciekłej
i gazowej. Natomiast kąt dwuścienny mówi o równowadze pomiędzy dwoma fazami
rozdzielonymi granicą międzyfazową. Mogą to być faza stała i ciecz, faza stała i faza
gazowa (pory) oraz faza stała i faza stała. Również kąt utworzony pomiędzy dwiema
granicami międzyziarnowymi w polikryształe jednofazowym jest kątem dwuścien-
nym. Rysunek 5.5 a ilustruje kąt dwuścienny w polikryształe zawierającym ciecz.
Rysunek jest przekrojem przez polikryształ. Podobną sytuację obserwujemy na rys.
5.5 b, który przedstawia przekrój przez porowaty spiek. Na powierzchni gęstych
spieków podczas ich ogrzewania w miejscu przecięcia tej powierzchni z granicą
międzyziarnową tworzą się rowki trawienne. Efekt ten, wykorzystywany do ujaw-
niania mikrostruktury spieków (zazwyczaj jednofazowych), ilustruje rys. 5.5 c.
Uss
y'ss = 2 / S G c o s
Y (5-12)
319
lub
320
znaczącego wpływu na energię granicy międzyziarnowej. Statystycznie rzecz biorąc,
w polikrysztale jednofazowym większość granic międzyziarnowych stanowią granice
wysokokątowe. Dlatego w rozważaniach nad budową takich polikryształów przyj-
muje się, iż wszystkie granice międzyziarnowe charakteryzują się taką samą energią.
Przy tym założeniu warunek minimalizacji energii spełniany jest przez taki układ
granic międzyziarnowych, który zapewnia jak najmniejszą ich powierzchnię. Zagad-
nienie polega na obliczeniu odpowiadającej temu wartości kąta dwuściennego, co
można sprowadzić do zadania dwuwymiarowego, rozważając ślad przecięcia granic
międzyziarnowych z płaszczyzną przekroju poprzez polikryształ (rys. 5.6). W tym
b)
322
stała. Na przykład w przypadku polikryształu nie domieszkowanego A12O3, wy-
grzewanego w temperaturze 1600°C wykazano, że kąt dwuścienny waha się
pomiędzy 85° a 170°, chociaż jego wartość średnia wynosi 120°.
Układ baniek w pianie mydlanej podlega takim samym prawidłowościom jak
układ granic międzyziarnowych w polikrysztale. Obserwacja tego rodzaju modelu
pozwoliła stwierdzić, że w trójwymiarowej przestrzeni cztery krawędzie oraz sześć
granic międzyziarnowych spotykają się w jednym punkcie. Punkt ten, od liczby
otaczających go ziarn, nosi miano narożnika czterech ziarn. Z przyjętego na wstępie
warunku o równości energii granic międzyziarnowych wynika symetria ich układu
względem krawędzi. Z tego samego powodu musimy przyjąć symetrię układu
krawędzi względem narożnika czterech ziarn. Z prostych zależności geometrycznych
łatwo wyliczyć, że kąt zawarty pomiędzy dowolną parą krawędzi przecinających się
w jednym punkcie wynosi 109°28'.
Przedstawione wyżej rozważania zbliżają nas do ustalenia rzeczywistego kształtu
ziarn w polikrysztale jednofazowym. Ziarno takie powinno być bryłą, której ściany
tworzą kąt 120°, a krawędzie 109°28'. Ponadto układ takich brył powinien wypełniać
przestrzeń. Należy od razu stwierdzić, że nie ma foremnej bryły geometrycznej
spełniającej te wymagania. Kelvin zaproponował przybliżenie kształtu rzeczywistego
ziarna czternastościanem foremnym (rys. 5.8). Składa się on z 6 ścian kwadratowych
i 8 ścian sześciobocznych. Krawędzie spotykają się pod kątem 90° i 120°, a ściany
pod kątami 125° 16' (kwadratowa i sześcioboczna) i 109°28' (sześcioboczne). Jeśli
omawiana bryła ma stanowić model rzeczywistego ziarna, trzeba przyjąć, że podlega
ona pewnej deformacji.
Inne podejście do omawianego zagadnienia można uzyskać na gruncie topologii.
W przypadku wypełniającego przestrzeń układu wielościanów obowiązuje równanie
Eulera
C-E + F-B=l (5-17)
323
całkowitą liczbę krawędzi z zależności
(5-18)
Z kolei liczbę krawędzi można powiązać z liczbą naroży, wiedząc, że jedna krawędź
łączy dwa naroża
(5-19)
Stąd
(5-20)
C
(5-22)
B
F
(5-23)
B
324
Doświadczalna weryfikacja tych ustaleń w przypadku tworzyw ceramicznych nie
była dotychczas dokonana. Na przeszkodzie stoi brak możliwości rozdzielenia
spieczonego tworzywa na pojedyncze ziarna bez ich zniszczenia. Udało się to
natomiast w przypadku niektórych stopów metalicznych. Odpowiednie dane uzys-
kano również w przypadku piany mydlanej i komórek roślinnych, wykorzystując
przezroczystość tych struktur. Dane te zestawiono w tabl. 5.2. Dowodzą one
generalnie lepszej zgodności rzeczywistego kształtu ziarn z obliczonym na podstawie
rozważań topologicznych niż w przypadku czternastościanu foremnego.
Przypadek tworzyw ceramicznych zawierających więcej niż jedną fazę jest bardzo
częsty. Obejmuje on zarówno tworzywa składające się z więcej niż jednej fazy stałej,
jak również materiały, w których występują pory i/lub faza ciekła pojawiająca się
podczas obróbki cieplnej jako efekt zanieczyszczeń lub celowo wprowadzanych
dodatków. Ciągłość porów, a także fazy ciekłej wpływa znacząco na właściwości
polikryształów. Zagadnieniem ciągłości tych faz zajmiemy się poniżej.
Reyleigh (1878) dokonał analizy morfologicznej stabilności cylindrycznego ciała
o nieskończonej długości znajdującego się w ciągłym ośrodku. Wykazał on, że
zaburzenia rozmiarów średnicy tego ciała znajdujące się w odległości od siebie
większej od pewnej wartości Xmin (zwanej długością fali perturbacji) będą się
pogłębiać. Odległość ta dana jest zależnością
= 2nR0 (5-24)
325
mniejszej od siebie niż Amin będą zanikać. Również i ten proces zmniejsza energię
granic międzyfazowych.
Podczas formowania się polikryształu, cylindryczne kanały mogą się tworzyć na
przecięciu trzech granic międzyziarnowych pod warunkiem, że kąt dwuścienny
w rozpatrywanym układzie wynosi 180°. W przypadku gdy kąt ten jest mniejszy od
180°, przekrój przez kanał ma postać trójkąta o wypukłych bokach. Zakładając
izotropowość granic międzyfazowych i międzyziarnowych, dochodzimy do wniosku,
że krzywizna boków trójkąta jest jednakowa. Przypadek ciągłości fazy wykazującej
w stosunku do „macierzystego" polikryształu kąt dwuścienny <$> < 180° rozpatrzyli
W. C. Carter i A. M. Gleaser (1984). Doszli oni do zależności wiążącej długość fali
perturbacji, Amin, z wartością kąta dwuściennego
A\112
(5-25)
60 90 120 150 180 Rys- 5.9. Długość fali perturbacji /. min (znormalizowana względem
kqt dwuścienny, 0[stopnie] 2nR0) jako funkcja wartości kąta dwuściennego <j>
długość fali perturbacji, x min , osiąga wartość nieskończoną. Oznacza to, iż faza
wypełniająca kanał staje się w tym przypadku fazą ciągłą. Przy większych wartoś-
ciach kąta dwuściennego / m i n ma wartość skończoną. Zatem faza wykazująca
w stosunku do macierzystego polikryształu wartość 4> > 60° tworzy w tym polikrysz-
tale odizolowane wtrącenia. Prześledźmy to zagadnienie na przykładzie układu
z fazą ciekłą.
Rozprowadzenie fazy ciekłej uwarunkowane jest wartością kąta dwuściennego,
który, jak to już wiemy, zależy od stosunku energii granic międzyziarnowych
326
i międzyfazowych [równ. (5-13)]. W tablicy 5.3 podano wartości tego stosunku
i odpowiadające im wartości kąta dwuściennego. W przypadku dużych wartości kąta
dwuściennego uprzywilejowanymi miejscami gromadzenia się fazy ciekłej są naroż-
niki czterech ziarn (rys. 5.10). Faza ciekła tworzy tu izolowane wtrącenia, które przy
wartościach kąta dwuściennego wyraźnie mniejszych od 180° mają postać wypukłoś-
7ss
> 1 l-x/3 > v /3 >2
7sc
Rys. 5.10. Rozprowadzenie fazy ciekłej przy różnych wartościach kąta dwuściennego
327
powolne, procesy homogenizacji chemicznej. Uwagi te dotyczą w szczególności
tworzyw krzemianowych. W przypadku tych tworzyw w rzeczywistych warunkach
obróbki cieplnej należy oczekiwać ustalania się lokalnych wartości kąta dwuścien-
nego, niekoniecznie wspólnych dla objętości całego tworzywa.
Generalnie można stwierdzić, że ciecze charakteryzujące się małymi wartoś-
ciami kąta dwuściennego są pożądane wtedy, gdy mają wspomagać proces zagęsz-
czenia. Z kolei w przypadku tworzyw, które przeznaczone są do przenoszenia
obciążeń mechanicznych podczas pracy w podwyższonych temperaturach, ciecze
(obecne na ogół z powodu zanieczyszczeń) powinny charakteryzować się dużymi
wartościami kąta dwuściennego. Zapewnia to duży udział bezpośrednich kontaktów
międzyziarnowych (granic międzyziarnowych), co przeciwdziała poślizgowi ziarn na
warstewkach cieczy. Ciecze o takich właściwościach nie wspomagają procesu
zagęszczania.
tworzy się „szyjka". Jej geometria opisana jest promieniami krzywizny x i x' (w tym
przypadku są to główne promienie krzywizny). Wykorzystując zależność Youn-
ga-Laplace'a, można zapisać warunek równowagi mechanicznej względem powierz-
chni szyjki
328
gdzie Ps = a jest ciśnieniem (lub naprężeniem) wewnątrz ciała stałego (tj. w objętości
„szyjki"), Pp jest ciśnieniem gazów na zewnątrz „szyjki" (czyli w obrębie poru). Znak
minus ( —) zwyczajowo przypisuje się promieniowi krzywizny, który swój „punkt
zaczepienia" ma wewnątrz ciała stałego, znak plus ( + ) — temu promieniowi
krzywizny, który ma początek poza ciałem stałym. Wielkość y'/x' odpowiada
naprężeniu rozciągającemu materię na powierzchni szyjki. Naprężenie to wyraża
tendencję układu do rozciągnięcia szyjki w kierunku poru. Przeciwdziałała temu
ciśnienie gazów w porach (Pp). W początkowych stadiach spiekania pory stykają się
z otaczającą atmosferą. Wobec tego ciśnienie gazów w nich zawartych równe jest
ciśnieniu tych gazów w otaczającej atmosferze (najczęściej Pp x 0,1 MPa). Z uwagi
na małą wartość promienia krzywizny x', y'/x' §> P p * . Uwzględniając to oraz fakt, że
x' <ś x, zależność (5-26) można zapisać w postaci
y
o= - (5-27)
ścisk.
* Przyjmując typową dla tlenków wartość / « 1 N/m oraz 2r = ljim i x/r = 0,1 łatwo obliczyć
x2
promień krzywizny x' z zależności x' = —. Wynika stąd wartość ciśnienia kapilarnego y'/x' as 500 MPa.
2r
329
[ F ś c i s k ], oraz na obwodzie szyjki, [F r o z c J. Według Pampucha obliczenie wygląda
następująco:
(5-28)
TT)
(5-29)
j l ł ^ (5-30)
a stąd
(5-32)
(5
-33)
(5-34)
330
pływem 1 mola substancji z granicy międzyziarnowej do powierzchni szyjki wyniesie
AG = y'saaJ-,--)*ty'saQM-l (5-35)
Rys. 5.13. Zbliżanie się środków ziarn w wyniku kierunek ruchu wakancji
eliminacji wakancji na granicach międzyziarnowych kierunek wspinania się dyslokacji
wskutek wspinania się dyslokacji zbliżanie się centrów ziarn
331
korzystnym energetycznie. Zmianę energii swobodnej układu spowodowaną tym
procesem w przeliczeniu na 1 mol substancji przedstawia wzór
( ^ x
f j ^ l
(5-36)
(Oznaczenia jak na rys. 5.11.)
Dotychczasowe rozważania oparte na modelu kontaktujących się kulistych ziarn
pozwalają wyróżnić dwie grupy procesów. Różnią się one źródłem masy. W pierw-
szym przypadku jest nim granica międzyziarnowa, w drugim — swobodna powierz-
chnia ziarn. W każdym przypadku miejscem upływu masy jest powierzchnia szyjki,
co pozwala stwierdzić, iż niezależnie od typu procesu należy oczekiwać rozrostu
szyjki. Istotna różnica polega na tym, że w procesach pierwszego typu występuje
zbliżanie się centrów ziarn; procesy drugiego typu nie wywołują tego zjawiska.
W skali pojedynczego kontaktu zbliżanie się centrów ziarn uwidacznia się jako ich
deformacja (por. rys. 5.11). Jeśli sytuację tę rozciągnąć na układ wielu ziarn, tj.
wypraskę, zaobserwujemy jej skurcz równoznaczny z eliminacją porowatości. Skurcz
nie występuje natomiast w przypadku dominacji mechanizmów drugiej grupy.
Obserwuje się tu jedynie zmianę kształtu ziarn spowodowaną przenoszeniem masy
ze swobodnej powierzchni w obszar szyjki. Ilustruje to schematycznie rys. 5.14.
332
w postaci ogólnego równania opisującego rozrost szyjki
(5-37)
rm
przy czym F(T) jest stałą zależną od temperatury i właściwości substancji, t — cza-
sem, nim — wykładnikami, których wartość zależy od mechanizmu spiekania,
pozostałe oznaczenia odpowiadają oznaczeniom na rys. 5.11.
Źródło Miejsce
Nr Droga transportu n m
masy upływu masy
333
Analogicznie do map opisujących deformację polikryształów* Ashby (1974)
skonstruował mapy opisujące pola dominacji poszczególnych mechanizmów od-
powiedzialnych za rozrost szyjki (rys. 5.16). Punktom leżącym na liniach roz-
graniczających poszczególne pola odpowiada równy udział danej pary mechaniz-
mów. Wykres taki pozwala w sposób poglądowy przedstawić rolę poszczególnych
pełna gęstość
U1 1
* Szczegółowy opis konstrukcji map deformacyjnych jak również rozważania nad atomowymi
mechanizmami transportu masy podczas deformacji polikryształów (a zatem i ich spiekania) znajdzie
Czytelnik w podręczniku R. Pampucha „Materiały ceramiczne. Zarys nauki o materiałach nieorganicz-
no-niemetalicznych", PWN, Warszawa 1988.
334
w którym A L oznacza zmianę wymiaru liniowego próbki o pierwotnej długości Lo
po czasie f, Dv — współczynnik samodyfuzji atomów, Q — objętość atomową.
Pozostałe oznaczenia jak w poprzednich wzorach.
Podobne obliczenia Johnsona i Cultera w przypadku dominującego wpływu
dyfuzji po granicach międzyziarnowych z miejsca styku ziarn do obwodu szyjki dały
wynik
Oil
AL (50DGBóy'SGQ\°^'
(5 39)
r0 - \wr^) '
gdzie DGB jest współczynnikiem dyfuzji atomów po granicach międzyziarnowych
o efektywnej grubości S.
Zależności (5-38) i (5-39) wskazują, że proces zbliżania się środków ziarn jest tym
szybszy, im ziarna te są mniejsze. Jest to zrozumiałe, jeśli uwzględnić, że ze
zmniejszaniem wielkości ziarn maleją drogi dyfuzji oraz rośnie siła napędowa
procesu.
Kinetyczne równania spiekania wyprowadzono również dla wielu innych przy-
padków obejmujących cząstki o kształcie różnym od kulistego (zawsze jednak
o prostych kształtach geometrycznych) oraz „szyjki" odbiegające od przekroju
kołowego. W każdym przypadku równania te miały postać podobną do zależności
(5-38) i (5-39)
~K \ ~ = K(T)tu (5-40)
(5-4.)
R cosec nkTr ax kTr
gdzie X = x/r, a = (180 — 4>)/2, R = x'/r, Y= AL/L0, <f> oznacza kąt dwuścienny,
Y — szybkość skurczu, A — zewnętrzną powierzchnię „szyjki", a pozostałe
oznaczenia jak w poprzednich wzorach.
335
Jak wspomniano, jedynie dwa z występujących w ciałach krystalicznych mecha-
nizmów spiekania mogą doprowadzić do zbliżania się środków ziarn, a zatem
i eliminacji porowatości. Są to te mechanizmy, które powodują wywędrowywanie
masy z obszaru kontaktów międzyziarnowych i jej osadzanie się na powierzchni
szyjki. Przenoszenie masy ze swobodnych powierzchni ziarn do powierzchni „szyjki"
drogą dyfuzji powierzchniowej lub poprzez fazę gazową prowadzi jedynie do
rozrostu szyjki i powiększania promienia krzywizny x', a zatem do zmniejszania siły
napędowej procesu. Przekonywującego dowodu na rolę dyfuzji powierzchniowej
w omawianym procesie dostarczyły obliczenia J. Lisa i R. Pampucha (1986).
Obliczyli oni skurcz odpowiadający rozrostowi szyjki pomiędzy dwoma kulistymi
ziarnami w przedziałe x = 1 nm do x = 0,5 r. W tablicy 5.5 podano wartości
Temperatura Rozmiar
zredukowana ziarn MgO A1 2 O 3 UO 2 Ag Ni
T/TM [um]
0,65 0,1 0,04 l,3-10~2 3,8-10"2 0,98 0,20
100 0,11 0,11 0,30 1,00 0,93
W obliczeniach uwzględniono współczynniki dyfuzji chemicznej [według J. Lis, R. Pampuch, J. phys., 47, Cl 219 (1986)].
336
je z zawiesiny wodnej w polu siły odśrodkowej lub zagęszczając je metodą zol-żel
(por. p. 3.3.2.1). Opisana sytuacja ogranicza albo wręcz eliminuje możliwość ruchu
całych ziarn względem siebie, sprzyjając tym samym spełnieniu założeń tkwiących
u podstaw wspomnianych wyżej równań kinetycznych.
Wiadomo jednak, iż rzeczywiste proszki używane w technologii ceramicznej
wykazują duże rozwinięcie powierzchni właściwej i składają się ze słabszych lub
mocniejszych aglomeratów. W związku z tym charakterystyka upakowania odbiega
od idealnie symetrycznego ułożenia cząstek (krystalitów) w przestrzeni; pojawiają się
obszary o zróżnicowanym stopniu zagęszczenia i zróżnicowanej wielkości porów.
Konkretna sytuacja zależy od wytrzymałości mechanicznej aglomeratów, ich roz-
miarów, a także od warunków formowania. Ten ostatni aspekt zagadnienia ilustrują
wykresy na rys. 5.17, przedstawiające rozkład wielkości porów w wypraskach
0.25
PM _^C
^ ^ ^ ^ ^ 1 9 , 6 MFb
0,20
/
E
^0,15 \i96MPo
r
i
0,10
i
Rys. 5.17. Krzywe sumacyjne rozkładu wielkości
porów w wypraskach z proszku roztworu stałego — PW
i
Ca O (13% mol.) w ZrO 2 otrzymanych drogą
krystalizacji w warunkach hydrotermalnych 0,05
współstrąconego żelu. W zakresie niższych ciś-
nień prasowania ujawniają się zarówno pory
miedzyaglomeratowe (PM) jak i wewnątrzaglo-
meratowe (PW); w zakresie wysokich ciśnień I I I I !
3,5 5 7 10 15 20 30 50 100 200 300 500
prasowania te pierwsze zanikają r [nm]
tj. takie, jakich należy oczekiwać, jeśli procesem determinującym szybkość skurczu
jest płynięcie makroskopowe. Po osiągnięciu przez spiek gęstości względnej od-
powiadającej 60-70% gęstości teoretycznej, dalszy skurcz zachodzi przy wartości
u = 0,4, co wskazuje na przewidziane zależnością (5-38) zbliżanie się centrów ziarn
wg mechanizmu Nabarro-Herringa. Stwierdzenie opisanych wyżej faktów pozwoliło
wysunąć tezę, że procesem poprzedzającym kontrolowaną przez dyfuzję deformację
i wynikającą stąd eliminację porów jest ruch całych ziarn względem siebie w kierun-
ku ich gęstszego upakowania. Proces ten nazwano przegrupowaniem.
Przemieszczanie się ziarn w kierunku gęstszego upakowania musi prowadzić do
wzrostu liczby kontaktów międzyziarnowych. Na rysunku 5.19 przedstawiono
wyniki bezpośrednich obserwacji tego zjawiska w dwuwymiarowym modelu.
Technika bezpośredniej obserwacji pozwoliła wyróżnić elementarne mechanizmy
przegrupowania. Rotacyjny ruch dwóch cząstek względem siebie może być wywoła-
ny asymetrią „szyjki". W przypadku ziarn o regularnych kształtach efekt ten mogą
wywołać odstępstwa od ich kulistości. Zjawisko to, schematycznie przedstawione na
rys. 5.20, obserwowali Gessinger, Lenel i Ansel. Zgodnie z rysunkiem siły kapilarne
G
po obu stronach szyjki są różne (ax = 7ŚG/ X ' < 2 = 1SGIX'?)- Zatem muszą one być
równoważone zróżnicowanym naprężeniem wewnątrz szyjki. Wywołuje to asymet-
ryczny strumień dyfuzji z wnętrza szyjki do jej obwodu: większa ilość substancji
przenoszona jest w kierunku tej części obwodu szyjki, która charakteryzuje się
mniejszym promieniem krzywizny. Makroskopowo objawia się to jako wzajemna
rotacja ziarn.
338
Zróżnicowana krzywizna obwodu szyjki, nawet w przypadku idealnie kulistych
ziarn, powstaje w wyniku anizotropii energii powierzchniowej ziarn, wywołując ich
rotację. Efekt ten może powstać również w wyniku nierównomierności upakowania
ziarn w przestrzeni, co jest charakterystyczne dla wyprasek z rzeczywistych pro-
szków. Zagadnienie to badali Exner, Wellner i Petzow, posługując się modelami
trójcząsteczkowymi. W zależności od wyjściowego ułożenia cząstek ich układ będzie
się „otwierał" lub „zamykał". Ilustruje to rys. 5.21.
Rys. 5.20. Asymetria szyjki wywołana owalnym Rys. 5.21. Układ trzech ziarn „otwiera" się lub
kształtem jednego z ziarn. Strzałkami zaznaczono „zamyka" w zależności od relacji promieni x\ i x2
kierunek ruchu ziarn
339
on przypadek zakrzywionej granicy międzyziarnowej kontaktującej się z porem (rys.
5.22). Układ dyslokacji nie jest tu tak regularny jak na prostej granicy międzyziar-
nowej (por. rys. 5.13). Zatem absorpcja wakancji emitowanych przez sąsiadujący
z granicą por na półpłaszczyznach nie odbywa się w sposób symetryczny. Prowadzi
to do pojawienia się tego rodzaju granicy naprężeń ścinających. Wywołują one
poślizg ziarn wzdłuż granic międzyziarnowych.
por
H^k
AL
AS f On 1
340
nego. Na tym samym wykresie naniesiono rezultaty obliczeń przy użyciu wzoru
(5-42). Porównanie obu przebiegów wskazuje, że skurcz rzeczywisty jest wyraźnie
większy od obliczonego. Ponadto eksperymentalnie obserwuje się w zakresie
krótkich czasów spiekania zwiększenie powierzchni właściwej. W omawianym
przykładzie wygrzewanie wypraski przez 15s w temperaturze 1000°C powoduje
przyrost powierzchni właściwej z 37 m2/g do 51 m2/g. Wstawiając ten wynik do
wzoru (5-42), otrzymujemy „dodatni" skurcz, czyli rozszerzalność próbki, co jest
-0,14 - N >
AL i- n
-0,12
-0,10
-0,08
v' /
--0,06 /
-0,04 /
s
-0,02
i i i 1 / ,
+o,y
0,5 +0,4 +0,3 •0,2 -0,1 -0,2 -0,3 -0,4
•0,02 4S
; spansja
termicznie w temperaturze 1000"C. Linia ciągła ob-
+ 0,08
liczona na podstawie wzoru (5-42). Linia przerywana
łączy punkty pomiarowe + 0.10
341
proszków nierównomierność upakowania, wyrażająca się w lokalnym zróżnicowa-
niu zarówno wielkości jak i udziału objętościowego porów, prowadzi do lokalnych
różnic szybkości zagęszczania się układu. Jak wspomniano, wywołuje to po-
wstawanie dodatkowych naprężeń nakładających się na naprężenia spiekania.
Zanim przejdziemy do opisu skutków tego stanu rzeczy, zwróćmy uwagę na
jakościowe zmiany morfologiczne zachodzące podczas spiekania wyprasek z rzeczy-
wistych proszków. W wypraskach takich można wyróżnić obszary zbudowane
z dość gęsto upakowanych aglomeratów (rys. 5.24 a) rozdzielone słabiej zagęsz-
czonymi obszarami ubogimi w aglomeraty i składającymi się z pojedynczych cząstek
lub niewielkich ich zespołów. Podczas ogrzewania małe wewnątrzaglomeratowe
pory ulegają szybkiej eliminacji. W rezultacie wewnątrz obszarów bogatych w aglo-
meraty pojawiają się stosunkowo duże pory, które, szczególnie w warunkach
a) h)
Rys. 5.24. Zmiany morfologiczne towarzyszące spiekaniu obszarów wypraski wywodzących się z dość
gęsto upakowanych aglomeratów
342
wyprowadzonym przez Pampucha*
(5-43)
3(1 - F,)(l+2a 2 /d)a 2 _+2ah/d)ax
rozciqganie ściskanie
1,0 0,5 0,25 0,1 0 -0,1
343
tworzą się podczas spiekania wyprasek z proszków rzeczywistych jako rezultat
występowania w tych proszkach aglomeratów.
Opisana koncepcja pozwala wyjaśnić obserwowany w praktyce brak zaniku,
a nawet powiększanie się objętości dużych porów przed osiągnięciem przez ziarna
wystarczająco dużych rozmiarów. Dobrą ilustrację tej prawidłowości stanowią
histogramy na rys. 5.26, obrazujące rozkład wielkości porów w izotermicznie
d = 328 nm
30 /o
10
•~i
30 - d -16 5 nm n %
V
10
r
d = 138 nm (^= 71 %
1
30
10 -
_ ^
, 1
- d = 138 nm
5%
Rys. 5.26. Histogramy obrazujące rozkład wielkości porów
6
w=
30
w wypraskach z proszków NiFc 2 O 4 spiekanych izotermicznie
w temp. 1150"C. Podano gęstość względną spieków ({)„);
10 -
d — średni rozmiar ziarn, a — promień porów, V — udział
10 20 30 40 50 objętościowy porów [według J. Lis, R. Pampuch. Proc.
a [nm] Ceram. Polish Acacl. Sci. Ceramks, 36. 7 (1988)]
344
wywodzących się: a) z proszku o sztywnych aglomeratach nie podlegających
deformacji podczas formowania i w związku z tym tworzących relatywnie duże poiy
międzyaglomeratowe oraz. b) z takiego samego proszku o łatwo deformujących się
aglomeratach. W pierwszym przypadku duże pory międzyaglomeratowe zamieniają-
ce się w toku spiekania w duże pory w obszarze ! wymuszają znaczną wartość
krytycznego rozmiaru ziarn. Prowadzi to do dezaktywacji układu uniemożliwiającej
w zastosowanych warunkach spiekania osiągnięcie pełnego zagęszczenia. W drugim
przypadku deformowalność aglomeratów ogranicza rozmiar porów w obszarze 1,
a tym samym również krytyczny rozmiar ziarn. Układ uzyskuje niemal pełne
Rys. 5.27. Mikrostruktura spieków ZrO 2 ( + 6% mol. Y 2 O 3 ): a) proszek wyjściowy składał się
z niedeformowalnych aglomeratów (warunki spiekania: temp. 1500 C, czas 8 h, gęstość względna spieku
85% gęstości teoretycznej); b) w skład proszku wyjściowego wchodziły łatwo deformujące się aglomeraty
(warunki spiekania: temp. 1300 C, czas 2 h, gęstość względna spieku 98% gęstości teoretycznej)
345
zagęszczenie (98% gęstości teoretycznej), nawet w niższej temperaturze spiekania niż
w przypadku pierwszym.
Inne podejście do zagadnienia spiekania proszków rzeczywistych zaproponowali
Kingery i Francois (1967) oraz Lange (1984). Rozważania termodynamiczne wykaza-
ły, że jedynie pory o liczbie koordynacyjnej (LK) mniejszej od pewnej wartości
krytycznej (LKC) zależnej od kąta dwuściennego mogą się kurczyć i zanikać. (Liczba
koordynacyjna oznacza tu liczbę ziarn otaczających dany por.) Pory charak-
teryzujące się LK ^ LKC uzyskują pewną objętość równowagową i nie kurczą się
dalej. Schematycznie przedstawiono to na rys. 5.28. Zatem udział objętościowy
346
układu (np. poprzez podwyższenie ciśnienia prasowania) zwiększamy udział porów
o LK < LKC, tj. tych porów, które mogą zaniknąć w toku spiekania.
Rozrost ziarn jest kolejnym czynnikiem, który prowadzi do powiększenia udziału
objętościowego porów o liczbie koordynacyjnej wystarczająco małej, aby wykazywa-
ły tendencję do zmniejszania swojej objętości podczas spiekania. Na przykładzie
pojedynczego poru wyjaśniono to na rys. 5.29.
Jak łatwo zauważyć, z praktycznego punktu widzenia obie przedstawione
powyżej koncepcje zagęszczania się jednofazowych układów rzeczywistych prowadzą
do jakościowo podobnych wniosków.
) (5-45)
'2
347
gdzie Bg jest stałą zwaną ruchliwością granicy, a y'ss — napięciem powierzchniowym
granicy międzyziarnowej. Po scałkowaniu otrzymujemy znaną postać równania
opisującego rozrost ziarn w czystych polikryształach jednofazowych
-dl = K't (5-47)
gdzie K' jest stałą proporcjonalności zależną od temperatury i właściwości układu,
da ~ wyjściowym rozmiarem ziarn. d — rozmiarem ziarn po czasie t.
Rozrost ziarn w wielu jednofazowych polikryształach wykazuje wyraźne odstęps-
twa od równania (5-47). W związku z tym zapisuje się je w postaci
dn-d"0 = K't (5-48)
gdzie wykładnik potęgowy n > 2. Oznacza to, iż w porównaniu z idealnym
przypadkiem opisanym równaniem (5-47) proces przebiega wolniej. Jedną z przyczyn
jest segregacja zanieczyszczeń rozpuszczonych w macierzystym materiale zachodząca
na granicy międzyziarnowej. W tym przypadku szybkość ruchu granicy międzyziar-
nowej przestaje być wprost proporcjonalna do siły napędowej (y'Ss/d), szczególnie
w bardziej zaawansowanych stadiach procesu, gdy krzywizna granicy międzyziar-
nowej staje się mniejsza. W ten sposób tłumaczy się hamujący wpływ na rozrost
ziarn dodatków wprowadzanych w ilościach mniejszych od progu rozpuszczalności.
Typowymi przykładami są dodatki MgO do A1 2 O 3 oraz ThO 2 do Y 2 O 3 .
Kolejną, bardzo często występującą przyczyną hamowania rozrostu ziarn są
wtrącenia fazy obcej. Mogą to być krystaliczne ziarna innej fazy stałej, rozproszone
krople cieczy nie reagującej z ziarnami lub wreszcie pory, które zawsze towarzyszą
otrzymywaniu polikryształów ceramicznych. Gdy granica międzyziarnowa (rys.
5.30 a) trafia w swoim ruchu na wtrącenie obcej fazy (rys. 5.3Ob), istniejąca wcześniej
granica rozdziału wtrącenia i ośrodka staje się częścią granicy międzyziarnowej.
W tym stanie granica uzyskuje minimalną energię. Po przesunięciu granicy między-
ziarnowej poza obce wtrącenie (rys. 5.30 c) ta część granicy rozdziału musiałaby
zostać odtworzona, co wymaga nakładu energii. Jeśli krzywizna granicy międzyziar-
nowej jest niewielka, to zmniejszenie energii swobodnej układu związane z wypros-
towaniem się granicy podczas dalszego przesunięcia nie kompensuje wkładu energii
a) c)
nowo odtworzona
granica międzyziarnowa
Rys. 5.30. Hamujący wpływ wtrąceń na ruch granicy międzyziarnowej (/, 2 — ziarna polikryształu,
3 — wtrącenie)
348
koniecznego do odtworzenia odcinka granicy międzyziarnowej. W ten sposób
granica międzyziarnowa zostaje zatrzymana — rozrost ziarn ustaje.
Graniczny rozmiar ziarn w polikrysztale zależy od sumarycznego efektu hamują-
cego wszystkich wtrąceń. Przy danym udziale objętościowym wtrąceń, zmniejszając
ich wymiary, obserwować będziemy zmniejszanie się końcowego rozmiaru ziarn
polikryształu. W tym bowiem przypadku większa liczba granic międzyziarnowych
napotyka na swej drodze wtrącenia. Łatwo zauważyć, iż z tego punktu widzenia
istotna jest jak najlepsza homogenizacja układu. Zgodnie z przedstawionym ob-
razem, powiększając udział objętościowy wtrąceń, możemy oczekiwać zmniejszenia
się końcowego wymiaru ziarn spieku. Opisane prywidłowości znajdują wyraz
w postaci tzw. formuły Zenera, w myśl której dk ~ <lw/Vw, gdzie dk oznacza koń-
cowy rozmiar ziarn spieku, dw — rozmiar cząstek wtrąceń, Vw — ich udział
objętościowy.
Nieco inaczej wygląda sytuacja, jeśli w układzie obok ziarn drobnych istnieją
ziarna grube. Te ostatnie charakteryzować się będą znaczną krzywizną swych granic
międzyziarnowych (por. rys. 5.7 a). Mogą się one zatem rozrastać kosztem mniej-
szych ziarn, których rozrost zahamowany jest przez wtrącenia (np. pory). W miarę
postępu procesu liczba ziarn małych otaczających ziarno duże będzie wzrastać, co
nasila jeszcze tendencję do wzrostu ziarna dużego. Tendencja ta może być tak silna,
że w obrębie granic dużych ziarn mogą znaleźć się wtrącenia obcych faz, w tym także
porów. Pory takie oddalone od miejsca upływu wakancji, którym są granice
międzyziarnowe, praktycznie nigdy nie ulegają eliminacji. Opisany szybki rozrost
ziarn, spowodowany sąsiadowaniem w mikrostrukturze tworzywa ziarn dużych
z małymi, nosi nazwę nieciągłego rozrostu ziarn.
W zdecydowanej większości przypadków nieciągły rozrost ziarn jest zjawis-
kiem niekorzystnym. Staramy się go uniknąć, stosując metody preparatyki proszków
dające niewielki rozrzut wielkości ziarn (por. rozdz. 3). Wtórną przyczyną omawiane-
go zjawiska może być samoczynne zróżnicowanie się wielkości ziarn (krystalitów)
podczas spiekania wyjściowego proszku jednorodnego z tego punktu widzenia.
Zdarza się to wtedy, gdy w mikrostrukturze wypraski występują obszary o zróż-
nicowanym stopniu zagęszczenia, wywołane zastosowaniem proszku o zbyt wy-
trzymałych mechanicznie aglomeratach lub użyciem nieodpowiedniej metody for-
mowania. Podczas spiekania takiego układu warunki rozrostu ziarn są też zróż-
nicowane: ziarna większe pojawiają się w gęściej upakowanych obszarach, bo tam
istnieją lepsze warunki do ich wzrostu. W rezultacie, po osiągnięciu przez spisek
dostatecznie dużej gęstości, spotykają się w jego obrębie ziarna o na tyle różnych
rozmiarach, że może to prowadzić do ich nieciągłego rozrostu.
Podobny efekt obserwuje się przy nierównomiernym rozprowadzeniu w objętości
tworzywa dodatków hamujących rozrost ziarn. Również w tym przypadku obok
ziarn małych, których rozrost był hamowany obecnością wtrąceń, pojawiają się
ziarna duże, które rosły w obszarach pozbawionych inhibitorów wzrostu. Jak
poprzednio, dochodzi i w tym przypadku do nieciągłego rozrostu ziarn.
Generalnie przyjmuje się, że zjawisko rozrostu ziarn wpływa niekorzystnie na
właściwości tworzyw, szczególnie na właściwości mechaniczne. Należy jednak
349
przypomnieć, iż bez występowania tego zjawiska eliminacja porów relatywnie
dużych, które w wyjściowej wyprasce otoczone są dużą liczbą ziarn, nie byłaby
możliwa.
350
spiekania których zachodzi reakcja chemiczna, przedstawiono na rys. 5.31 a. Jak
łatwo zauważyć, efekt jest tym wyraźniejszy, im niższy jest stopień przereagowania
wyjściowego proszku. Przedstawione zmiany odbijają się na substrukturze porów
spiekanego materiału, wywołując silny wzrost rozmiarów porów i ich objętości
(rys. 5.31 b).
600 700 800 900 1000 1100 1200 1300 1400 5 10 20 50100 500
temperatura [°CJ promień poru [nm]
Rys. 5.31 a) Zmiany wymiarów liniowych podczas ogrzewania próbek w układzie BaCO 3 ZrO 2 (1:1)
otrzymanych drogą współstracania. Stopień przereagowania wyjściowych proszków: / — 47,5%,
2 — 60,3%, 3 — 99,5%; b) Krzywe sumacyjne rozkładu wielkości porów w nie wygrzewanej próbce (/)
oraz w tej samej próbce ogrzanej do stanu maksymalnego spęcznienia (1')
Faza ciekła pojawia się podczas wypalania tworzyw ceramicznych jako wynik
celowo wprowadzanych dodatków lub wskutek obecności zanieczyszczeń. Pierwszy
przypadek obejmuje tworzywa cermetaliczne z grupy tzw. węglików spiekanych,
351
układy tlenkowe, w których występują pewne udziały ruchliwej i reaktywnej cieczy,
np. A12O3 z dodatkiem stopów krzemionkowych zawierających tlenki metali ziem
rzadkich, a także z dodatkiem MgO i Y-,O3, MgO z dodatkiem kaolinu, UO 2
z niewielkim udziałem TiO-,, ponadto azotki, w szczególności Si,N 4 i tlen-
owo-azotowe związki krzemu (tzw. SiALONy) z dodatkiem Y 2 O, lub MgO i wiele
innych. Przypadek drugi, tj. tworzenie się cieczy w wyniku obecności zanieczyszczeń,
jest zapewne równie częsty, lec/ słabiej udokumentowany w literaturze. Niemniej
jednak wiadomo np., iż ciecz pojawia się w przypadku spiekania gorszych gatunków
A12O3, zanieczyszczonych z reguły krzemionką i tlenkami metali alkalicznych i ziem
alkalicznych. Obecność fazy ciekłej wprowadza wiele zmian w bieg procesu
zagęszczania proszków w porównaniu ze spiekaniem w fazie stałej. Ogólne prawid-
łowości, a więc np. dążność układu do osiągnięcia stanu o najmniejszym rozwinięciu
powierzchni, i siły napędowe, jak np. pole naprężeń na styku stałych ziarn, pozostają
identyczne. Występują jednak znaczne różnice ilościowe, a także jakościowe w po-
równaniu ze spiekaniem w fazie stałej.
Wyróżnia się dwa zasadniczo odmienne przypadki wpływu fazy ciekłej, a miano-
wicie: 1) spiekanie w obecności cieczy nie zwilżającej iub słabo zwilżającej stałe
ziarna, a także nie penetrującej pomiędzy nie oraz 2) spiekanie w obecności cieczy
dobrze zwilżającej i najczęściej zdolnej do rozpuszczania w sobie fazy stałej.
Zjawiska zwilżalności i penetracji fazy ciekłej pomiędzy ziarna fazy stałej mają
decydujący wpływ na przebieg spiekania oiaz determinują wzajemną konfigurację
faz (por. p. 5.3). Jedynie ciecze charakteryzujące się małą wartością kąta dwuścien-
nego i kąta zwilżania w stosunku do materiału ziarn fazy stałej mogą efektywnie
wspomagać proces zagęszczania. W układach, w których ciecz wykazuje dużą
wartość kąta dwuściennego {<j> > 60 ), tworzą się jej odizolowane wtrącenia, które
mogą modyfikować rozrost ziarn, lecz nie przyspieszają zagęszczania polikryształu.
Kolejnym wymaganiem stawianym cieczom wspomagającym spiekanie jest częś-
ciowe rozpuszczanie przez nie materiału fazy stałej.
Podobnie jak w przypadku proszków spiekanych bez udziału fazy ciekłej, także
w układach z cieczą fluktuacje zagęszczenia wyprasek stwarzają możliwość ruchu
całych ziarn względem siebie pod wpływem sil kapilarnych. Ten proces prze-
grupowania w obecności cieczy pełniącej funkcję ..smaru" ułatwiającego wzajemny
poślizg ziarn zachodzi znacznie szybciej niż w fazie stałej, gdyż lepkość warstewek
cieczy jest mniejsza od efektywnej lepkości granic międzyziarnowych.
Siły kapilarne dążą do zmniejszenia rozmiarów porów, do których powierzchni
352
niejako „przyczepione" są ziarna. Dlatego ziarna przesuwają się do wnętrza porów
wypełniając je (rys. 5.32). Podobnie jak poprzednio, opisaną sytuację można
sprowadzić do działania zastępczego, zewnętrznego ciśnienia hydrostatycznego,
które będzie wywoływać skurcz objętościowy układu. W miarę postępującego
procesu rozmiar porów zmniejsza się, co pociąga za sobą wzrost wspomnianego
ciśnienia zastępczego, a zatem również i szybkości procesu. Zgodnie z tym Kingery
zaproponował równanie kinetyczne opisujące przegrupowanie
AV
= k(T)f (5-49)
f [min]
0,2 0,3 0,4 0,6 0,8 1,0
F2 = 2 2
r sin ę %2y'CGa~ l
(5-51)
354
Rys. 5.35. Geometria układu ziarno-por-ciecz;
9 — kąt zwilżania, yCG — napięcie powierzchniowe
cieczy
ciecz
11 " ^,
por
— —>.
_ _— -
Warunkiem wypełnienia poru ziarnem jest, aby F1 < F2, co przy założeniu, że
0 = 0, daje
a <r (5-52)
Nierówność (5-52) pozwala stwierdzić, że jedynie pory mniejsze od ziarna będą
wypełniane tymi ziarnami. W warunkach występowania obszarów silniej i słabiej
zagęszczonych, ziarna położone na granicach tych obszarów kontaktują się z jednej
strony z porami mniejszymi niż z drugiej (rys. 5.36). W świetle powyższej dyskusji jest
355
miarami ziarn fazy tworzącej w warunkach spiekania ciecz, w porównaniu z ziar-
nami fazy stałej. Podczas ogrzewania układu powstają w nim obszary bogate w ciecz
i obszary pozbawione tej cieczy lub zawierające jej mniej. W tej sytuacji siły napięcia
powierzchniowego działające na obwodach zwilżania ziarn fazy stałej usytuowanych
na granicy wspomnianych obszarów powodują „wciąganie" ziarn w głąb cieczy.
Ilustruje to rys. 5.37. W rezultacie w sąsiedztwie obszarów bogatych w ciecz
a) b)
Rys. 5.37. Nierównomierne rozprowadzenie cieczy prowadzi do tworzenia się dużych porów w począt-
kowym stadium przegrupowania; a) sytuacja wyjściowa, b) sytuacja po upływie pewnego czasu
pojawiają się duże pory. Ich zamykanie się, nawet po rozpłynięciu się cieczy po
układzie jest utrudnione z uwagi na duże promienie krzywizny (mała wartość sił
kapilarnych). Zjawisko tworzenia się dużych porów w układach o niskim stopniu
homogenizacji udokumentowano w badaniach Huppmanna i współpracowników.
W zakresie dużych zagęszczeń charakterystycznych dla końcowych stadiów
procesu przegrupowania z dużymi udziałami fazy ciekłej, pory tworzące na wstępie
sieć kanalików łączących się między sobą i połączonych z powierzchnią wyrobu
zamykają się. W takich odizolowanych porach zamknięty zostaje gaz stanowiący
atmosferę, w której prowadzi się obróbkę cieplną. Dalsze zagęszczanie się układu
powoduje sprężanie gazu. Proces ten ustaje w momencie zrównania się ciśnienia
gazu z ciśnieniem kapilarnym, co, przybliżając kształt porów kształtem kuli, można
zapisać w formie zależności
(5-53)
K
w której Po i Pk są odpowiednio ciśnieniami gazu w porach w momencie ich
zamknięcia się i po zrównaniu ciśnienia gazu z ciśnieniem kapilarnym, VQ i Vk są
odpowiednimi objętościami porów, yćc jest napięciem powierzchniowym fazy ciekłej.
Po przekształceniach otrzymujemy
3/2
v*= (5-54)
gdzie a0 jest promieniem porów w momencie ich zamknięcia się. Zależność (5-54) ma
356
znaczenie uniwersalne; odnosi się zarówno do układów spiekanych przy udziale fazy
ciekłej jak i bez niej. Wskazuje ona, iż uzyskanie wyrobu pozbawionego porów
wymaga prowadzenia procesu w próżni (P o % 0). Ten sam efekt można uzyskać, jeśli
gazy zamknięte w porach wykazują zdolność do dyfundowania przez warstwę
spieczonego tworzywa. Ponadto zastosowanie układów drobnodyspersyjnych (a0
małe) ogranicza końcową porowatość. Omawiany czynnik sprawia, że w przypadku
tworzyw tlenkowych spiekanych w atmosferze powietrza porowatość końcowa
wynosi zwykle 2-6%.
W przypadku proszków, w których preparatyce występuje zabieg prażenia,
ziarna mają często charakter agregatów. Jeśli w układzie spiekanym występuje ciecz
zdolna do rozpuszczania materiału fazy stałej, to może dojść do „roztrawienia"
agregatu na pojedyncze krystality. Poprawia to nieco upakowanie układu. Zjawisko
rozpadania się agregatów na mniejsze krystality objawia się zmniejszeniem przecięt-
nych rozmiarów ziarn spieku. Demonstruje to przypadek tworzywa steatytowego
(rys. 5.38).
13-
(5-55;
w którym \i i fi0 oznaczają potencjał chemiczny w obszarze naprężonym i niena-
prężonym, d i d0 — aktywność w obszarze naprężonym i nienaprężonym, T — tem-
peraturę, R — stałą gazową, QM — objętość molową. Uwzględniając, że różnica
ciśnień po obu stronach kulistego poru wynosi AP = 2y'CG/a, otrzymujemy
(5
.56)
( 5
.57)
Lo 3V0
y
o
358
akcentując zależność czasową skurczu. W przypadku gdy czynnikiem kontrolującym
szybkość procesu jest reakcja rozpuszczania materiału fazy stałej w cieczy
(5-58)
c0 rkT
359
5.9. Witryfikacja
Nazwa procesu nawiązuje do nazwy szkła (łac. vitro). Jest to proces zagęszczania
się układów składających się w głównej mierze z lepkich szkieł krzemianowych. Ich
płynięcie pod wpływem sił kapilarnych jest istotą procesu.
Kinetykę wzrostu szyjki w przypadku kulistych ziarn lepkiej cieczy obliczył
J. Frenkel (por. mechanizm 5 w tabl. 5.4)
(5-59,
<«"»
360
5.10. Prasowanie na gorąco
Metoda ta polega na równoczesnym działaniu na spiekany materiał podwyż-
szonej temperatury i zewnętrznego ciśnienia. Naprężenia wywołane ciśnieniem
nakładają się na naprężenia spiekania. Dzięki temu, każdy z mechanizmów
transportu masy ulega intensyfikacji. Są to takie same mechanizmy, jakie występują
podczas spiekania swobodnego (bezciśnieniowego). Konsekwencją jest przyspiesze-
nie procesu. W rezultacie gęste polikryształy można otrzymywać w niższych
temperaturach aniżeli drogą swobodnego spiekania. Ogranicza to rozrost ziarn, co
obok zmniejszonej porowatości i „zaleczania" wad mikrostrukturalnych polepsza
właściwości mechaniczne tworzyw. Objawia się to wzrostem, w porównaniu ze
swobodnym spiekaniem, średniej wytrzymałości mechanicznej tworzywa jak również
zmniejszeniem rozrzutu tej wytrzymałości. W przypadku substancji o wiązaniach
kowalencyjnych metoda prasowania na gorąco umożliwia otrzymanie gęstych
polikryształów, trudnych lub niemożliwych do uzyskania drogą spiekania swobod-
nego. Typowym przykładem jest azotek krzemu.
Pod pojęciem prasowania na gorąco rozumie się trzy odrębne techniki: a)
jednoosiowe prasowanie na gorąco, b) izostatyczne prasowanie na gorąco, c) kucie.
Jak sama nazwa wskazuje, pierwsza z tych technik polega na wywarciu
jednoosiowego nacisku na proszek znajdujący się w formie (matrycy) umożliwiającej
jego równoczesne ogrzewanie. Zakres stosowanych ciśnień zależy od materiału
matrycy i temperatury procesu. Przykłady zestawiono w tab. 5.6. Najczęściej
Grafit 2500 70
A1 2 O 3 1200 210
SiC 1500 280
W 1400 25
Cermetal 700 300
WC 65%, TiC 10%,
Co 25%
stosowanym materiałem na matryce jest grafit, którego zaletą jest stosunkowo niska
cena i łatwa obróbka,, a wadą konieczność stosowania ochronnej atmosfery
beztlenowej, mała trwałość (do ośmiu cykli) i reaktywność w stosunku do wielu
substancji. Pozostałe materiały matryc albo są kruche i trudne w obróbce (A12O3,
SiC, cermetal) albo dopuszczają zbyt niskie ciśnienie prasowania. Te oraz inne
trudności, jak konieczność ogrzewania i studzenia matrycy wraz z wyrobem,
a w związku z tym mała wydajność procesu, trudność jego automatyzacji sprawiają,
361
że jednoosiowe prasowanie na gorąco ustępuje technice izostatycznego prasowania
na gorąco.
Istotę techniki przedstawiono na rys. 5.41. Prasowany wyrób umieszczony
w szczelnym pojemniku ogrzewany jest elementami oporowymi. Całość układu
znajduje się wewnątrz odpornego na wysokie ciśnienia autoklawu, do którego
gaz
.^grzejnik
próbka
362
technicznie. Ze względu na znacznie niższą cenę szkła niż ww metali, czynnik
ekonomiczny odgrywa tu także istotną rolę. Warto wspomnieć o pomysłowym
sposobie zamykania prasowanych izostatycznie wyrobów w szklanych kapsułach:
nanosi się je w formie proszku szklanego (fryty) na powierzchnię wyrobu. W auto-
klawie utrzymuje się próżnię do czasu stopienia fryty. Z chwilą gdy to nastąpi,
można przystąpić do właściwego procesu, wypuszczając gaz pod wysokim ciś-
nieniem.
Z uwagi na trwałość elementów grzewczych, najczęściej wykonanych z wolframu
lub molibdenu, gazem roboczym jest zwykle argon lub hel. Układ sprężarek
zapewnia otrzymywanie dostatecznie wysokich ciśnień.
Ostatnia z omawianych technik — kucie — ma na celu dogęszczanie wyrobów
wstępnie spieczonych i nadanie im wymaganych kształtów. Najprostsze rozwiązanie
polega na jednoosiowym ściskaniu kształtki z zapewnieniem swobody ruchu
materiału w kierunku prostopadłym do kierunku działającej siły. Tą drogą można
wytłaczać również bardziej złożone kształty. Porieważ deformacja zachodzi tutaj
wskutek dyfuzyjnego pełzania (podobnie jak i przy prasowaniu na gorąco), więc
realizacja metody jest tym łatwiejsza, im mniejszy jest wymiar ziarn polikryształu.
Wynika to bezpośrednio ze wzorów (5-38) i (5-39).
5.11. Literatura
M. F. Ashby, Acta Metallurgica, 22, 275 (1974).
A. G. Evans, J. Am. Ceram. Soc, 65, 497 (1982).
H. E. Exner, „Grundlagen von Sinterorgangen", Gebr. Borntrager, Berlin, Stuttgart 1978.
J. E. Gieguzin, „Fizika spiekanija", Izd. Nauka, Moskwa 1967.
W. J. Huppmann, H. Riegger, G. Petzow, S. Pejovnik, D. Kolar, Science of Ceramics, 9, 67 (1977).
W. D. Kingery, H. K. Bowen, D. R. Uhlmaun, „Introduction to Ceramics", J. Wiley and Sons, wyd. 2,
New York, Chichester, Brisbane, Toronto, Singapore 1975, rozdz. 10.
S. S. Kiparisow, W. E. Pierielman, w „Advances in Sintering" (red. M. M. Ristic), Elsevier Publ. Co.,
Amsterdam 1982.
R. Pampuch, w „Advances in Ceramics", t. 12, Am. Ceram. Soc, Columbus OH 1984.
G. Petzow, H. E. Exner, Z. Metallkde, 67, 611 (1978).
F. B. Swinkels, M. F. Ashby, Acta Metallurgica, 29, 259 (1981).
6. Obróbka końcowa spieków
364
wysokiej częstości, nadające ruch zawiesinie za pomocą przetworników piezoelekt-
rycznych. Obrabiarki ultradźwiękowe, w których materiałem ściernym jest najczęś-
ciej węglik krzemu, mają duże wydajności przy obróbce wyrobów ceramicznych.
Jednak główną zaletą tej metody jest możliwość obróbki kształtowej, a przede
wszystkim wykonywania kształtowych otworów, czego nie można wykonać innymi
metodami technologicznymi.
W wielu przypadkach wyroby, takie jak korundowe płytki podłożowe do
nanoszenia cienkowarstwowych układów, podkładki do układów scalonych, nie-
które kondensatory, panewki ślizgowe i liczne detale aparatury próżniowej, wymaga-
ją uzupełniającej obróbki mechanicznej. Obróbka ta może odbywać się różnymi
sposobami: skrawaniem, szlifowaniem, ultradźwiękami i in.|Naj szersze zastosowanie
znalazło szlifowanie w różnych jego formach: płaskie, kiełkowe i bezkiełkowe,
okrągłe, torsyjne, wewnętrzne itd.
Do szlifowania materiałów ceramicznych można używać różnych materiałów
ściernych, jak naturalny korund, elektrokorund, węglik krzemu i węglik boru.
Jednak najbardziej efektywnym materiałem ściernym do tworzyw ceramicznych jest
syntetyczny diament, a w niektórych przypadkach także regularny azotek boru.
Obróbka ceramiki, szczególnie; szlifowanie, zależy od właściwości obrabianego
tworzywa, jego twardości, kruchości, porowatości, wytrzymałości i odporności
termicznej, a także właściwości narzędzi ściernych. Zależy także od szybkości
szlifowania, siły docisku, sposobu chłodzenia i innych warunków obróbki. Znaczącą
właściwością tworzyw ceramicznych jest ich twardość. Z punktu widzenia obróbki
mechanicznej tworzywa o twardości w skali Mohsa poniżej 8 uważa się za miękkie,
a p twardości 8 i większej — za twarde.
/[istotnym parametrem ceramiki jest jej kruchość, którą przyjęto określać jako
stosunek wytrzymałości na ścinanie, P c , do wytrzymałości na rozrywanie, Pr
*=£ (6-D
•* r
gdzie x oznacza wskaźnik kruchości. Ceramikę, dla której x > 1, określa się jako
kruchą. *J£e zwiększeniem kruchości warunki szlifowania polepszają się.
Wytrzymałość mechaniczna tworzyw ceramicznych w istotny sposób wpływa na
proces szlifowania. Jest ona uzależniona od mikrostruktury tworzywa, jego gęstości
względnej, składu fazowego, stopnia krystalizacji i porowatości. Ta ostatnia cecha
zdecydowanie zmniejsza gładkość powierzchni. Termiczna odporność ceramiki
decyduje o jej trwałości w warunkach silnego nagrzewania w procesie szlifowania.
Można przyjąć, że ostrze ziarna ściernego w kontakcie z materiałem obrabianym
w pierwszym momencie musi wcisnąć się w powierzchnię obrabianą, aby następnie
spowodować skrawanie materiału. Dlatego twardość wywiera istotny wpływ na
szybkość obróbky Przez szybkość obróbki rozumie się stosunek wielkości ze-
szlifowanej powierzchni do czasu, przy ustalonych warunkach obróbki. Korelacja
szybkości obróbki z twardością H jest zgodna z modelem Lawna i Wilshawa,
z którego wynika, że szybkość obróbki ściernej jest proporcjonalna do H' . Za
1
365
zależnością tą przemawiają także dane przytoczone przez Rice'a i SperonellolZatem
im większa twardość materiału, tym mniejsza szybkość obróbki!
Rice i Speronello rozważają wpływ mikrostruktury na trudność obróbki materia-
łów ceramicznych. Traktują w swoich rozważaniach trudność obróbki jako odwrot-
ność szybkości obróbki. Według tych autorów trudność obróbki zmniejsza się wraz
z wielkością ziarn tworzywa polikrystalicznego. Innymi słowy proces obróbki
(szlifowanie, piłowanie) kontrolowany jest przez ziarna drobne. Wynika to z wartości
sił oddziaływania pomiędzy narzędziem ściernym a próbką, ponieważ w przypadku
braku takich sił materiał poruszałby się względem powierzchni narzędzia ze stałą
prędkością określoną tarciem w układzie. Siły te rosną ze zmniejszeniem wielkości
ziarn i porowatości oraz ze zwiększeniem twardości i wytrzymałości materiału.
Przy ustalonej wielkości ziarn materiału obserwuje się zmniejszanie trudności
obróbki (tj. wzrost szybkości obróbki) ze wzrostem porowatości. Zależność tę
opisuje wzór
D = Doe-»p (6-2)
w którym D oznacza trudność obróbki materiału porowatego, Do — trudność
obróbki tegoż materiału, lecz nieporowatego, P — porowatość, a b — stałą.
Z danych Rice'a i Speronello wynika, że wpływ wielkości ziarn i porowatości na
trudność obróbki rośnie ze wzrostem twardości.
W procesie ustalania wpływu wielkości ziarn i twardości na trudność obróbki
mogą wystąpić czynniki powodujące zmienność i rozproszenie wyników. Czyn-
nikami takimi są: obecność drugiej fazy, zbieżność płaszczyzn łupliwości z kierun-
kiem obróbki, występowanie obok siebie różnych odmian polimorficznych i in. Nie
są obojętne także warunki obróbki. Na przykład Gielisse i in. stwierdzili bardzo
różne wyniki w przypadku suchego i mokrego polerowania tworzywa z A12O3, lecz
nie stwierdzili tych różnic w przypadku Si 3 N 4 .
Na proces obróbki mechanicznej oraz na zmienność wyników wpływa zjawisko
utwardzania powierzchni obrabianej na skutek samej obróbki. Występuje ono przy
obróbce różnych materiałów, w tym także ceramicznych. Jeżeli głębokość szlifowa-
nia jest porównywalna z głębokością utwardzenia, to spowoduje to zmniejszenie
szybkości szlifowania. Zdarza się to szczególnie w przypadkach szlifowania nie-
których materiałów miękkich i jest powodem podwyższenia wyników pomiarów
trudności obróbki.
ySzlifowanie ceramiki realizuje się w trzech etapach. Pierwszy etap — to obróbka
zgrubna, drugi — to obróbka gładka i trzeci — obróbka wykańczająca. W ramach
obróbki zgrubnej zeszlifowuje się 80% materiału podlegającego zdjęciu, przy czym
obróbkę prowadzi się przy dużych szybkościach, gruboziarnistymi ściernicami,
w wyniku czego na powierzchni pozostają głębokie rysy i „desenie" (wypukłości
i wklęsłości).
W drugim etapie szlifowania objętość zeszlifowanego materiału zmniejsza się,
chropowatość powierzchni też się zmniejsza, a proces prowadzi się ściernicami
o mniejszej wielkości ziarn. Na koniec trzeci etap, doszlifowanie do nominalnego
366
wymiaru, najczęściej prowadzi się mikroproszkami diamentowymi (pastami) o po-
trzebnej ziarnistości. \
;iW procesie szlifowania tworzywa ceramicznego występują następujące mechaniz-
my: ścieranie kryształów, łamanie kryształów, ścieranie fazy szklistej oraz wyrywanie
pojedynczych ziarn. Równocześnie występuje zużycie ściernicy przez ścieranie,
łamanie i wykruszanie ziarn. Towarzyszy temu ścieranie spoiwa ściernicy. W wymie-
nionych etapach szlifowania przeważają inne mechanizmy zdejmowania materiału.
W procesie zgrubnego szlifowania ściernicami diamentowymi przeważa kruche
niszczenie, wywołane naciskiem ściernicy na materiał obrabiany, powodującym
wyłamywanie ziarn. Wykruszanie ziarn z wiążącej fazy następuje pod działaniem sił
stycznych występujących przy względnym przesunięciu ceramiki i ściernicy. Pod
działaniem tych sił występuje także częściowe ścieranie diamentu i możliwość
stępienia jego naroży lub zeszlifowania. W czasie zgrubnej obróbki na powierzchni
pozostają defekty, których liczba zależy od wielkości, kształtu i właściwości
diamentowego ziarna.
W etapie gładkiego szlifowania stosuje się ściernice o mniejszych ziarnach,
w wyniku czego zmniejsza się kruche zużycie i zaczyna przeważać ścieranie
i plastyczna deformacja. Powierzchnia ceramiki wyrównuje się i staje się zdatna do
metalizacji.:
| Stadium wykończenia realizuje się najczęściej diamentowymi pastami o drobnej
ziarnistości w zasadzie z działaniem ściernym. Do obróbki ceramiki używa si<
ściernic diamentowych o spoiwie żywicznym lub metalowym i koncentracji 10(1
Koncentracja diamentu w ściernicy wyraża udział diamentu w jednym centymetrze
sześciennym objętości ściernicy. Koncentracji 100 odpowiada zawartość 4,4 karatów
diamentu w 1 cm 3 ściernicy. Każdy rodzaj ściernicy ma własną charakterystykę
podawaną w normach lub katalogach wydawanych przez producentów.^^ procesie
szlifowania występuje silne grzanie ceramiki i ściernicy. Dlatego należy powierzchnie
pracujące studzić. Stosuje się do tego różnego rodzaju chłodziwa. Najczęściej są to
roztwory lub emulsje wodne. Najprostszym chłodziwem jest 2-5-procentowy roz-
twór sody. Przy szlifowaniu ceramiki alundowej zalecane jest stosowanie emulsji
olejowej lub nafty. Ciecz chłodząca równocześnie odprowadza zeszlifowany materiał
ceramiki, odłamki diamentu oraz spoiwa ściernicy. Prędkości obwodowe ściernicy
przy szlifowaniu przedmiotów ceramicznych najczęściej leżą w przedziale 20-60
rzadko do 80 m/s. Prędkość obrotów przedmiotu obrabianego wynosi najczęściej od
0,5 do 3 m/s. Docisk przy zgrubnym szlifowaniu wynosi najczęściej od 0,5 do 2,5
MPa, a przy szlifowaniu gładkim od 0,4 do 1,5 MPa. Głębokość skrawania przy
szlifowaniu zgrubnym różnych materiałów ceramiki waha się od 0,1 do 0,3 mm,
a przy szlifowaniu gładkim od 0,005 do 0,025 mmjDo szlifowania spieków z tlenku
glinu Pahlitzsch proponuje ściernice diamentowe o wiązaniu żywicznym i na-
stępujące warunki:
— ściernica o ziarnie diamentu 100,
— koncentracja 2 karaty/cm3 (0,4 g/cm3),
— szybkość skrawania 20-25 m/s,
367
— głębokość skrawania 50 um dla spieków gruboziarnistych, a 100 um dla
drobnoziarnistych.
— posuw 6 m/min.
Spieki ceramiczne obrabia się również jednoostrzowymi diamentowymi narzę-
dziami skrawającymi. Tym sposobem wykonywano otwory w kształtkach ze
spiekanego tlenku glinu, stosując wiertła koronkowe lub noże strugarskie do
wykonywania rowków, dokładnego profilowania itp.
Do uzyskiwania bardzo gładkich powierzchni elementów ceramicznych,
szczególnie z tlenku glinu, stosuje się metodę działania strumieniem drobnoziarnis-
tego korundu czy tlenku glinu zawieszonego w azocie. Proces ten, podobny w swej
istocie do procesu piaskowania, ma tę zaletę, że dzięki zbliżonym twardościom
materiału obrabianego i obrabiającego zachodzi jedynie czyszczenie i wygładzanie
powierzchni bez większych ubytków.
f^ Metodą polerowania można uzyskać szczególnie gładkie błyszczące powierzch-
nie. T>b polerowania służy pasta diamentowa lub borazonowa o ziarnie 1-3 um.
Mechaniczne polerowanie przeprowadza się na obrotowych tarczach wyłożonych
suknem, a najkorzystniej tkaniną nylonową, które nasyca się proszkiem diamen-
towym. Dobre wyniki polerowania uzyskuje się, stosując kolejno: proszek o ziarnie
5 um na tarczy miedzianej i prędkość 200 m/min, ziarno 3 um na tarczy drewnianej
(drewno bukowe w kierunku prostopadłym do słojów) i prędkość 350 m/min
i wreszcie ziarno 1 um na tarczy tekstylnej przy prędkości ok. 600 m/mini
Szlifowanie ceramiki jest bardzo złożone i pracochłonne. Wymaga eksperymen-
talnego doboru warunków szlifowania do każdego rodzaju tworzywa, żądanych
gładkości i dokładności wymiarowych. Zdarza się, że nie udaje się drogą obróbki
mechanicznej spełnić wszystkich żądanych wymagań. Stąd też w wielu laboratoriach
prowadzone są prace nad rozwijaniem i rozpowszechnianiem nowych technik
obróbki ceramiki.
368
to najpewniejsze z wymienionych połączeń, jednak drogie i dlatego stosowane tylko
do konstrukcji narażonych na szczególnie trudne warunki eksploatacyjne.
Zaprawę cementową przygotowuje się z cementu portlandzkiego, marki co
najmniej 450, stosując jako wypełniacz grys porcelanowy lub inny wypełniacz. Po
wypełnieniu szczeliny zaprawą przeprowadza się sezonowanie w celu zapewnienia
prawidłowych warunków wiązania cementu.
Spoiwo siarkowe sporządza się z siarki z wypełniaczami w postaci sadzy i mułku
kwarcowego, pokaolinowego. Stopioną mieszaniną zapełnia się szczelinę między
stalowym okuciem a częścią ceramiczną, gdzie krzepnie, dając połączenie obu
elementów.
W niektórych konstrukcjach izolatorów, np. do kondensatorów o dużej mocy,
występuje konieczność zastosowania mocnego, a równocześnie szczelnego połącze-
nia ceramika-metal, wytrzymałego na podwyższone ciśnienie. W takich przypadkach
część ceramiczną w miejscu zamierzonego połączenia pokrywa się warstwą pasty
metalicznej, najczęściej srebrowej i wypala, w wyniku czego uzyskuje się wpieczoną
warstwę metalu (np. srebra). Tę powierzchnię galwanicznie pokrywa się miedzią, a
następnie do warstwy miedzi przylutowuje lutem cynowo-ołowiowym część metalo-
wą. Prawidłowo wykonane takie połączenie ma dużą wytrzymałość i szczelność.
370
(temp. topnienia 779°C). Lutowanie prowadzi się w piecach elektrycznych w atmo-
sferze wodoru i azotu w temperaturze dla lutów srebrnych 1020°C, a dla stopu
srebro-miedź 83O°C.
W charakterze składnika topliwego pasty do metalizacji proszkowej stosowane
bywają stopy szkliste. Na przykład przydatna do tworzenia złącza ceramika-metal,
np. gdy część metalowa wykonana jest z kowaru, jest pasta o składzie: 69,8% W,
15% Mn, 0,2% Ni i 15% szkła litowego.
Przez wprowadzenie do lutów konwencjonalnych takich metali jak Zr, Ti,
otrzymano tzw. luty aktywne. W czasie lutowania, w wysokich temperaturach metale
te zachowują się aktywnie wobec podłoża ceramicznego i dyfundują do niego.
Spośród wielu sposobów realizacji lutowania aktywnego, najczęściej stosowana jest
metoda wodorkowa Bandleya. Polega ona na nałożeniu na powierzchnię kształtki
ceramicznej warstwy TiH 2 o grubości od 10 do 20 um, a następnie po zestawieniu
z częścią metalową i lutem wygrzaniu w piecu próżniowym, przy ciśnieniu
resztkowym 1,3'10 ~6 Pa i w temperaturze ok. 900°C. W czasie ogrzewania wodorek
rozkłada się na wodór i tytan. Wodór częściowo redukuje tlenek glinu do glinu,
który tworzy z tytanem stop dający wytrzymałą warstwę pośrednią.
Szczególnie dobre połączenie daje tytan z ceramiką forsterytową, której współ-
czynnik rozszerzalności prawie całkowicie zgadza się ze współczynnikiem rozszerzal-
ności tytanu. Jako lut do takich połączeń używa się stopu eutektycznego niklu
z miedzią o temperaturze topnienia 970-1000°C. Lutowanie prowadzi się w elekt-
rycznych piecach próżniowych, pod ciśnieniem ok. 1,3" 10 6 Pa.
Złącza ceramika-metal można otrzymać równoczesnym działaniem ciśnienia
i temperatury, co określa się nazwą technika zgrzewania dyfuzyjnego. Proces realizuje
się w atmosferze gazów ochronnych. Jeroszew podaje następujące parametry procesu
otrzymywania złącz ceramika-miedź w atmosferze wodoru: nacisk 16 MPa, tem-
peratura 1000-1030°C, czas wygrzewania 10-15 min, punkt rosy wodoru 278-288 K.
Włosiński proponuje zgrzewanie dyfuzyjne w próżni ceramiki korundowej zawiera-
jącej 97,5% A12O3 z miedzią próżniową, stosując następujące parametry: nacisk 10
MPa, temperatura 900°C, próżnia 1,3-10~6 Pa, czas zgrzewania 15 min. Przy tych
parametrach uzyskuje się złącze próżnioszczelne, odporne na nagłe zmiany tem-
peratury (od —60 do 200°C) i na obciążenia mechaniczne.
Połączenie ceramika-metal jak również ceramika-ceramika można zrealizować,
stosując niskotopliwe szkliwa ceramiczne. Złącza takie znalazły zastosowanie między
innymi do obudów elementów mikroelektrycznych. Najczęściej stosowane na złącza
są frytowane szkliwa ołowiowe, litowe, ołowiowo-borowe, i ołowiowo-boro-
wo-tytanowe. Przykład składu prostego szkliwa trójskładnikowego: PbO — 80%,
B 2 O 3 - 12%, SiO 2 - 8%.
Szkliwa przygotowuje się przez stopienie składników, a następnie gwałtowne
ostudzenie stopu w strumieniu zimnego powietrza. Otrzymaną w ten sposób frytę
miele się, a następnie przesiewa przez sito o oczkach 0,023 mm. Zmielone szkliwo
zarabia się organicznymi lepiszczami, a lepkość otrzymanej pasty reguluje się
dodatkiem rozcieńczalników. Nanoszenie pasty na płaszczyzny podlegające złącze-
niu wykonuje się pędzlem, natryskiem, stemplem lub sitodrukiem. Realizacja złącza
371
może być wykonana na dwa sposoby. Elementy zestawia się powierzchniami
z naniesioną warstwą szkliwną i wypala w temperaturze rozpływu szkliwa. Szkliwo
tó^i się i skleja zetknięte powierzchnie. W drugim sposobie wypala się w pierwszej
kolejności elementy z naniesioną warstwą szkliwa, a następnie zestawia i wypala po
raz drugi w nieco wyższej temperaturze w celu uzyskania złącza.
Istnieje możliwość realizacji dużej liczby szkliw o szerokiej skali temperatur
mięknięcia i topienia i różnych współczynnikach rozszerzalności cieplnej.
372
W technice obwodów cienkowarstwowych na podłoża nakłada się różne metale.
Mechaniczne nakładanie past i zawiesin nie daje możliwości nałożenia warstw
cienkich o grubości rzędu 1 um. Należy zatem sięgnąć do metod bardziej złożonych:
naparowywania w próżni, rozpylania katodowego i pirolizy.
Najczęściej stosowaną metodą jest naparowywanie w próżni. W aparaturze
próżniowej, przy resztkowym ciśnieniu gazu rzędu od 1,33-10 ~2 do l,3310~ 5 Pa,
metal przeznaczony do wyparowywania zostaje podgrzany oporowo do tem-
peratury, przy której prężność jego par jest rzędu 1,33 Pa. W takich warunkach ruch
cząstek metalu wyparowywanego jest praktycznie prostoliniowy. Pod kloszem
aparatu próżniowego utrzymuje się atmosferę gazu obojętnego. Metalami pod-
legającymi wyparowywaniu są najczęściej: Au, Al, Ni-Cr, Ni-Fe, Ta, Ti. Pary metalu
trafiają na swej drodze na powierzchnię ceramiki, gdzie następuje ich kondensacja.
Grubość nanoszonej warstwy jest kontrolowana ilością wyparowanego metalu.
Pewną modyfikacją metody naparowywania próżniowego z ogrzewaniem oporo-
wym jest zastąpienie tego ostatniego ogrzewaniem za pomocą energii strumienia
elektronów, emitowanego przez rozżarzony drut wolframowy. Ta wersja naparowy-
wania pozwala na uzyskanie pokryć z trudno topliwych metali: molibdenu, tantalu,
wolframu. Szybkość naparowywania można kontrolować, regulując napięcie przy-
spieszające wiązkę elektronów.
W obu wersjach podgrzewanie elementu metalizowanego (ceramiki) do tem-
peratury od 200 do 400°C, zależnie od rodzaju materiałów, jest oporowe.
Na jeden cykl metalizacji poprzez naparowywanie składają się następujące
czynności: umieszczenie metalizowanego elementu pod kloszem aparatu próż-
niowego, umieszczenie metalu do wyparowywania, wstępne odpompowanie powiet-
rza, oczyszczenie jonowe kształtki naparowywanej, odpompowanie resztek powiet-
rza i uzupełnienie gazem obojętnym do ciśnienia pracy, podgrzanie kształtki,
naparowanie, ostudzenie i zapowietrzenie aparatu powietrzem.
Nakładanie cienkich warstw metali trudno topliwych realizuje się techniką
rozpylania katodowego. Proces przeprowadza się w aparaturze próżniowej, w atmo-
sferze argonu, pod ciśnieniem od 1,33 do 13,3 Pa. Katodę stanowi metal, który ma
być napylany, a kształtka, na którą nanoszony jest metal, umieszczona jest na
uziemionej anodzie. Stosowane napięcia między katodą a anodą mogą być w grani-
cach 1-20 kV. Energia szybkich jonów powstałych w plazmie wyładowania w gazie
o małym ciśnieniu jest energią wystarczającą do wyrwania atomów metalu z katody.
Rozpylony metal katody osadza się na kształtce umieszczonej na anodzie. Szybkość
narastania warstwy jest kontrolowana i leży w granicach od 0,1 do 100 nm. Metodę
tę najczęściej stosuje się do nakładania warstw tantalu.
Pirolityczne nakładanie warstw polega na rozkładzie w wysokiej temperaturze
gazowego związku na składnik stały i inny gaz. Składnik stały — metal — osadza się
na kształtce ceramicznej, a nowo powstały gaz opuszcza strefę reakcyjną. Tą metodą
są nakładane warstwy żelaza lub molibdenu.
Cienkich warstw otrzymanych metodami naparowywania w próżni, napylania
katodowego oraz pirolizy nie utrwala się przez wypalanie, a ich przyleganie do
powierzchni ceramiki odbywa się na zasadzie adhezji.
373
6.5. Literatura
W. Ł. Bałkiewicz, „Tiechniczeskaja kieramika", Strojizdat, Moskwa 1984.
M. Białko, „Układy mikroelektroniczne", Wyd. Komunikacji i Łączności, Warszawa 1969.
„Fracture Mechanics of Ceramics" (red. R. C. Bradt, D. P. H. Hasselman, F. F. Lande), t. 3, Plenum Press,
New York, London 1978.
S. Gąsiorek, A. Lutze-Birk, J. Widaj, „Dielektryki ceramiczne i ich zastosowanie", WNT, Warszawa 1967.
T. Gibas, „Korund i jego zastosowanie w technice", Wyd. Śląsk, Katowice 1971.
J. Kaczmarek, „Podstawy obróbki wiórowej, ściernej i erozyjnej", WNT, Warszawa 1970.
B. Lawn, R. Wilshaw, J. Mater. Sci., 10 (6), 1049 (1975).
K. Oczoś, Szkło i ceramika, 23, 50 (1972).
W. Włosiński, „Połączenia ceramiczno-metalowe", PWN, Warszawa 1984.
1
Skorowidz
375
Nabarro-Herringa mechanizm 332 reopeksja 277, 288
naparowanie próżniowe 373 Reynoldsa liczba 149
napięcie powierzchniowe 314 Rittingera zależność 180
naprężenia spiekania 342 Rosina-Rammlera równanie 136
naprężenie płynięcia 275 rozkład logarytmiczno-normalny 139
— styczne 274 ruchliwość granicy międzyziarnowej 348
— ścinające 272, 274, 282 Rumpfa równanie 128
narożnik czterech ziaren 323
Newtona ciało 274, 275 Saint-Venanta ciało 274, 275, 277
— prawo 274 samorozwijająca się synteza wysokotemperaturo-
nieciągły rozrost ziaren 349 wa 92, 97, 99
nominalny rozmiar ziaren 143 spiekanie swobodne 314
stan kapilarny 242
Objętość rozciągnięta 55 — kroplowy 242
odkształcenie normalne 274 — mostkowy 242
— ścinające 274 — równowagi 15, 17
odlewanie ciśnieniowe 296 — — fazowej 17
— jednostronne 295 — zawieszony 242
— pełne 295 stany wiązań międzyziarnowych 242
— termoplastyczne 303 Sterna warstwa 284, 285
— wtryskowe 306 Stokesa równanie 149
suszarnia rozpyłowa 244, 246
sypkość proszku 252, 270
Paraboliczne prawo wzrostu 84
płaszczyzna habitus 47, 56, 60
— ścinania 285 Średnia wielkość ziaren 141
środki powierzchniowo czynne, wpływ na mielenie
pole pierwotnej krystalizacji 25
polimorficzne odmiany 62 190
postęp koagulacji 287
poślizg masy prasowniczej 254 Tarcie wewnętrzne 256, 259, 303
potencjał elektrokinetyczny 285, 288, 297 — zewnętrzne 259, 307
praktyczna stała szybkości reakcji 84 tekstura maszynowa 310
Prandtla ciało 277 — prasowania 259, 265, 271
temperatura równowagowa 30
prasowanie dwustronne 258, 308
— izostatyczne 263, 269, 270 — transformacji 119
trójkąt konsumpcyjny 25
— jednokierunkowe 258
— jednoosiowe 258, 266 — składu 24, 25
— jednostronne 258, 308 — współtrwałości 25, 26
— na gorąco 314, 361
— z wypływem 267 Układ jednorodny (homogeniczny) 14
preparatyka proszków, krystalizacja ze stopów 227 — niejednorodny (heterogeniczny) 14
— —, — z fazy gazowej 230 upłynniacz 288-290
— —, mokre metody chemiczne 207
promienie krzywizny 317 Waga sedymentacyjna 154
promień porów kelvinowski 174 warstwa podwójna 284
próg koagulacji 286 wartość graniczna 275, 276, 277
przegrupowanie 338 Washburna równanie 177
przemiana drugiego rzędu 35 wilgotność zlepiania się proszków 252
— fazowa 12, 14 witryfikacja 414
— — bezdyfuzyjna 45 wskaźnik nabierania czerepu 294
— heterogeniczna 29, 30, 37 współczynnik prasowania 255
— homogeniczna 29, 32
Younga-Duprego równanie 318
— martenzytyczna 56
Younga-Laplace'a równanie 316
— pierwszego rzędu 35, 45, 73, 76
— porządek — nieporządek 72, 73, 76 Zakres transformacji szkła 119
— typu ścinania 47 zdolność do sprasowywania 255
— odlewnicza 303
Reakcja transportowa 118 Zennera formuła 349
Rebindera efekt 190 zgrzewanie dyfuzyjne 371
I
376