You are on page 1of 100

W NUMERZE

1 2 3 JUBILEUSZE WIECIA NAD WIS OBY S I U D A O Ryszard K u k i e r GEOGRAFICZNE I KULTUROWE CZYNNIKI W K S Z T A T O W A N I U G R U P R E G I O N A L N Y C H i ETNONIMICZNYCH KOCIEWIA Jzef G o l i c k i KOCIEWTE K U L T U R A S P O E C Z N A 9 13 18 23 25 27 G A D K A PO N A S Z A M U Na W i e l g a n o c Mirosaw Kropidowski DEMONY i WIDMA Jzef Milewski PLON KRAZIEWICZOWSKIEJ MYLI. Jerzy Gowacki O REGIONALIZACJI NAUCZANIA LEKTURY NASZYCH PRZODKW Maria Michakiewicz MISTRZOWIE CZARNEJ SZTUKI 30 I r e n e u s z M o d z e l e w s k i DZIEJE TCZEWA I r e n a Dreliszak WSPOMNIENIA Z DZIECISTWA 41 R o m a n L a n d o w s k i Z SERCA i UMYSU 42 NA I N N Y C H A M A C I 42 P R Z E W O D N I K PO UAWACH WILANYCH 43 B o l e s a w Q u e l l a SPDZIELNIA JUBILATKA 45 17 48 J a n A. K a m i s k i KONOPACCY Stanisaw Pietrowski DAWNY M O S T P O D O P A L E N I E M J a n Jakubik WIERSZE 48 R o m a n S e n s k i W I E R S Z E 49 N A S Z E P R O M O C J E P a w e K a n c e l i s t a f0 J z e f M. Z i k o w s k i NA STRAY PRAWA 36 \

ZESZYT 5

ROK 1988

Publikacja seryjna Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdaskim oraz Towarzystwa Mionikw Ziemi Tczewskiej w Tczewie

PL ISSN 0860-1917
Wydano przy pomocy finansowej Miejskich Rad Narodowych Tczewa i Starogardu Gdaskiego

Redaktor naczelny ROMAN LANDOWSKI Sekretarz redakcji ANDRZEJ GRZYB Korekta KATARZYNA LAMEK

KALEGIUM REDAKCYJNE: Edmund Falkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, Tadeusz Kubiszewski, Roman Landowski, dr Jzef Milewski (przewodniczcy), Ireneusz Modzelewski, dr Maria Pajkowska, prof. Edwin Rozenkranz, Ryszard Szwoch, Romuald Weritowski (z-ca przewod niczcego), Jzef Zikowski Z REDAKCJ WSPPRACUJ przedstawiciel w Starogardzie Gd. Marzena Domaros (Starogardzkie Centrum Kultury, 83-200 Staro gard Gd., ul. Sobieskiego 12, tel. 237-42) opra. graf. Regina Jeszke-Golicka i J a n Waaszewski fotogr. Henryk Spychalski i Stanisaw Zaczyski oraz Zbigniew Gabryszak, Kazimierz Ickiewicz, Roman Klim, Krzysztof Kuczkowski WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Tczew-Starogard Gd. Sekcja Wydawnicza Tczewskiego Domu Kultury ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. Kotaja 9, tel. 44-64 Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jczykowych w tekstach publikowanych. Na okadce: Gniew w rysunku Jana Waaszewskiego Zakady Graficzne w Gdasku. Nakad 2.500 egz., obj. 16 a. wyd., 12 a. druk. Zam. nr 1165 F3

52 R o m u a l d W e n t o w s k i Z LILTJK NA P I C I O L I N I I 53 R o m a n L a n d o w s k i O MUZIE G B O K O Z A M Y L O N E J 63 P a w e D z i a n i s z CHOPIN W GDASKU? G3 A n d r z e j B u k o w s k i O POBYCIE CHOPINA W KOZOWIE, GDASKU 1 WAPLEWIE 66 O l g i e r d K o s t r o w i c k i Widokwki BOLKSAWOWO 68 S t e f a n A. F l e m i n g WZDU CZARNEJ WODY 70 K a z i m i e r z I c k i e w i c z SZLAKIEM STARYCH WAROWNI 71 W K U C H N I i P R Z Y S T O L E 74 H e l e n a i J a n W a a s z e w s c y MURZYNEK 76 S t e f a n A. F l e m i n g DREWNIANY PTAK 77 M a r i a P a j k o w s k a O JZYKU MIESZKACW WIECIA . 78 BALLADY J A N A W E S P Y 79 J e r z y K i e d r o w s k i WIELEWSKIE T U R N I E J E G A W D Z I A R Z Y LUDOWYCH 80 G A D K A PO N A S Z A M U P r z e z g a n s i 50 S y l w e t k i t w r c w l u d o w y c h M A R I A W E S P O W A 82 B a r b a r a W d z i k o s k a RZEBA LUDOWA KOCIEWIA 87 S T A R O G A R D Z K I E D N I P R Z Y J A N I 88 K O C I E W S K A K R O N I K A K U L T L R A L N A 89 Z Y C I A R E G I O N U r e d . Z b i g n i e w G a b r y s z a k 92 F e l i e t o n RONE S T R O N Y M E D A L U 63 K O R Z E C OSOBLIWOCI r e d . K a t a r z y n a L a m e k S5 Z T O R B Y L I S T O W E G O

W biecym roku wiecie nad Wis obcho dzi wane dla dziejw miasta jubileusze 800 lat historii grodu i 650 lat nadania mu praw miejskich. Z tej okazji zamierzalimy dwa kolejne nu mery naszego Magazynu" powici historii i teraniejszoci miasta. Mimo wydawao nam si wicych uzgodnie, kilku kores pondencji i ustale osobistych, nie doszlimy do porozumienia z przedstawicielami komitetu ob chodw jubileuszowych. Publikacja nasza finansowana jest ze rod kw Miejskich Rad Narodowych Tczewa i Sta rogardu Gdaskiego i dlatego w pierwszej ko lejnoci zobowizani jestemy realizowa tema tyk dotyczc tych obszarw regionu kociew

skiego. Numery specjalne" o wieciu i jego okolicach miay si ukaza po finansowym wsparciu zainteresowanych nasz inicjatyw. Skoczyo si na obietnicach. W tej sytuacji zgromadzone materiay o wieciu zmuszeni jestemy zamieszcza bie co w kolejnych zeszytach KMR". Sdzimy, e Czytelnicy, szczeglnie ci z poudniowego Kociewia, nie bd mieli do nas o to alu i na dal podobnie jak dotychczas chtnie si gn po lektur naszego pisma. Miastu, jego mieszkacom i wadzom yczy my, by w Grodzie Grzymisawa yo si coraz lepiej, by troska o wspczesno nie przysa niaa potrzeby trwania blisko korzeni, bo one najsilniej wi z ziemi najblisz. REDAKCJA

Z REDAKCYJNEGO BIURKA

Troch przeraeni tym, co nas czeka, stoimy wszyscy przed chyba najwaniejsz prb uratowania nadziei. Jedni naadowani napywem wieej energii, drudzy do reszty zrezygno wani, jeszcze inni nadal stojc na uboczu, obojtni na wszystko. Jeeli si powiedzie, mona wiele a moe wszystko zyska. Jeli si nie uda, mona duo straci, w najlepszym wy padku wegetowa jak dotd, a to adna perspektywa. Zdaje si, e rzecz caa tkwi w poziomie wiadomoci i odrobinie dobrej woli, a przede wszystkim w uczciwoci. Teraz, kiedy twarde, wrcz bezwzgldne mechanizmy owego zapo wiadanego jak to niektrzy nazywaj kapitalistj^cznego socjalizmu" w polskim wy daniu rozkrc swoje tryby, istnieje obawa, e znowu wypyn aroczne rekiny, korzystajce z dawnych ukadw. Jedno jest pewne: jeeli nie zostanie wszystkim naprawd wszyst kim zapewniony rwny start, zacznie si piracka jatka, w ktrej dotychczas silny stanie si jeszcze silniejszy, a saby nawet ten najambitniejszy i najbardziej pomysowy bdzie jeszcze sabszym i w kocu moe zginie, tracc przy tym resztki zaufania i nadziei. Cwania kom, ktrzy si ju wytrenowali na przernych reformach, kada przebudowa odpowiada. Zwaszcza jej pocztkowy okres, gdzie w chaosie dozwolone s wszystkie chwyty i uniki, faule i pozory rzetelnoci. Ci, pozostajcy na uboczu, ktrzy nie poszli do urn listopadowego referendum, w pewnym stopniu czuj si usprawiedliwieni. Przecie nie jest to pierwsza prba naprawy Rzeczy pospolitej, w przeszoci spono wiele nadziei. Niejedna obietnica si nie sprawdzia, zamiast dostatku przychodziy lata przyzwyczaje do usprawiedliwiania. Okazywao si, e decydenci zawsze chcieli dobrze, a spoeczestwo nie potrafio podoa dobrym chciom. A ycie toczyo si dalej. Coraz czciej powtarzano dowcip, o tym e choby mia najszczersze chci z g...a miodu nie ukrcisz". Zmieniay si programy, a ludzie pozostali ci sami, pope niajc te same bdy, jednak nie odczuwajc ich skutkw na wasnej skrze. Teraz, eby si udao, uczestnicy spoeczno-gospodarczej odnowy musz sobie wzajemnie patrze na rce, bo nigdy nie wiadomo, jak kto przyjmie wasn interpretacj hasa co nie zakazane, to dozwolone". Cz energii trzeba zarezerwowa na zwalczanie tych, czstokro nawet wysoko postawionych", ktrym adne reformowanie nie odpowiada, bo w mi ego istycznych, osobistych interesw bd zdolni uczyni wszystko, by pozostao po staremu", przy okazji przeszkadzajc kademu, kto nabierze wiatru w skrzyda. A nim si wyjani, co wolno, a co zakazane, ludziom odejdzie ochota, poniewa nie zauwa wroga". Sdzc po wieloci dyskusji, uchwa zapau nie brak. Ale niejedn znakomit spra w ju przegadano. W efekcie czyny si licz, nie sowa. Rwnie nie tylko deklaracje. Starzy ludzie, ktrzy z niejednego pieca chleb jedli" mwi, e dobrymi chciami pieko jest bru kowane, bo same chci poytku nie przynios, ale dobre czynienie". Majc na uwadze te ludow mdroci, take to, e bez pracy nie ma koaczy", koniecznie trzeba si skrzyn do wsplnej dobrej roboty. Oby tym razem si udao. yczmy sobie wzajemnie powodzenia!

RYSZARD KUKIER

WIADOMOCI

WSTPNE

W coraz wikszym stopniu odczuwana jest potrzeba peniejszego zapoznawania, dokumentowania i popu laryzowania wiedzy o tradycyjnej i wspczesnej kul turze ludowej nie tylko wikszych grup etnicznych i etnograficznych, lecz take grup regionalnych i etnonimicznych ( l o k a l n y c ) . Dotychczasowy stan wie dzy w tym zakresie dla obszaru Pomorza Nadwila skiego, mimo wielokrotnych prb podejmowania tej problematyki, .jest wci daleki od zadowalajcego. Do czasu I wojny wiatowej nie byo obiektywnych 'moliwoci dla rozwoju bada w tym zakresie, a nie ma w tym przeszkod bya dziaalno niemieckich regionalnych towarzystw kulturalnych. W dotychczasowych opracowaniach w zakresie tra dycyjnych kultur ludowych z reguy ten nurt zain teresowa etnograficznych nie by doceniany, za ugrupowaniami interesowano si najczciej ubocznie, jako efektem zainteresowa dodatkowych. __Kociewie pozostawao take poza n u r t e m zainteresowa nau kowych Oskara Kolberga. Tradycyjna ' ju suprema cja zainteresowa nad grup kaszubsk zdominowaa t problematyk, ktra z reguy dotykaa tylko ubocz nie pograniczy kulturowych: kaszubsko-borowiacko-tucholskiego i kaszubsko-kociewskiego, koncentrujc si nad kaszubszczyzna waciw.) Nieznajomo problematyki kociewskij bya_ rwr nie znaczna wrd jzykoznawcw, a Kazimierz Nitsch po wstpnych badaniach lingwistycznych uwaa po cztkowo mieszkacw Kociewia za przybyszy z g bi kraju, bd z prawobrzenego Pomorza Nadwi laskiego (Powila czy ziemi chemiskiej), stwier dzajc silny ekspansjonizm dialektw kociewskich i ich oddziaywa na ssiednie pogranicza etnogra ficzne. Mona by nawiza w tym miejscu do faktw cofania si kaszubskich pierwiastkw kulturowych i towarzyszcemu temu zjawisku ekspansji kociew skich cech dialektalnych, ale nie tylko. Czciej te zajmowano si etymologi nazwy Kociewie, jako na zwy geograficzno-historycznej, nie osigajc jednake w tym wzgldzie zgodnoci, std te problem ten po zostaje nadal otwarty, mimo opublikowanych po II

wojnie wiatowej kilku znaczcych prac z zakresu historii i jzykoznawstwa. Swoista pustka etniczna i osadnicza na puszcza skim pograniczu kociewsko-borowiacko-tucholskim od osobnienie do czasu II wojny wiatowej od wa ciwego Kociewia nizin nadwilaskich, ukierunko wywao ekspansj dialektaln Kociewiakw na po granicza kaszubskie i borawiackie, zwaszcza i Ko ciewie byo obszarem ludnej imigracji chemisko-kujawskiej i z ziem rodkowopolskich, nie wycza jc pogrzy karpackich. W tej sytuacji zewntrznej nastpowao swoiste wypenianie owego horror vacui, czyli pustki osadniczej na pograniczu kociewsko-foorowiacko-tucholskim, ktre dokonywao si najcz ciej na korzy grupy kociewskij. Mona by si za stanawia, jak dalece inne substraty etniczne oddzia yway na Kociewie, ale jest to zawsze jeszcze pro blem w sferze przyszociowych bada etnograficz nych; jest dalece prawdopodobne, i fakty takie mia y miejsce w obrbie grupy kociewskij, w ramach ktrej dokonyway si przeobraenia kulturowe, po czwszy od najdawniejszych pierwiastkw etnicznych proweniencji chemiskiej, kujawskiej, a nastpnie borowiackiej. JBprojyiacyJiucholscy, wedug ksztatu jcej si coraz powszechniej opinii, s pniejsz grup kolonizacji lenej na polskim podou etnicz nym, jak analogicznie miao to miejsce w rejonie wiecia i Tczewa. Poudniowe i poudniowo-wschodnie Kociewie, na zapleczu nizin nadwilaskich i na zachd od kraw dzi doliny Wisy, posiadao bardziej stae, niezmienne elementy fizjografii, take w rejonie poudniowej i poudniowo-zachodniej partii regionu, w dorzeczach Wdy i Mtawy, a na ktrym to obszarze miao ono styczno z regionem Borw Tucholskich, poszczegl nymi ugrupowaniami etnonimicznymi i regionalnymi. Fakty te w przeszoci nie byy przedmiotem do kadniejszego zapoznawania, std wspczenie s one mao czytelne, a to na skutek znacznej deniwelacji kulturowej i fizjonomicznej tych ziem i ich miesz kacw. Na poudniowo-zachodnim Kociewiu, np. w dorzeczu rodkowej Wdy, region swym zasigiem obj znaczn poa Borw Tucholskich. Po II wojnie

wiatowej rozszerzy swj stan posiadania na obsza ry nizin nadwilaskich i na tzw. Fetery", gdzie do czasu zakoczenia II wojny wiatowej podstawowy mi ugrupowaniami byli: Oldrzy" Olderaki", Menonici" i Manisty", rcliktowo za Flisacy" i Ry bacy", yjcy midzy obcymi. Jedynie grupy koloni stw dolnoniemieckich, zarwno z dawniejszej red niowiecznej jak i fryderycjaskiej kolonizacji, nie za chowali nazw wasnych, a okrelani byli na zasadzie odmiennego wyznania. Wzdu zachodniej krawdzi doliny dolnej Wisy, na zachodnim obrzeeniu nizin nadwilaskich, jak i na Nizinie Sartowieko-Nowskiej, Kociewiacy byli ju jednolitym, podstawowym ugrupowaniem, co dawao im przestrzenn przewag nad innymi ugrupowaniami, z wyjtkiem Kaszubw, i stwarzao rwnoczenie sytuacj zmieniajcego si pogranicza kcciewsko-kaszubskiego, gdzie od dawna wystpowao zjawisko poaszenia" w grupie kaszub skiej. We wsiach Niziny Sartowicko-Nowskiej zauwa ono ekspansj Kociewiakw poprzez zakadanie bli niaczych jednobrzmicych osad (tzw. dubeltowych"), np. rozbudowane na nizinie Bzowo i Bzwko na wschd od macierzystej wsi Bzowo przy trakcie od wiecia do Tczewa, podwjne Zajczkowa i podwj ne Wielkie Lubienie jak gdyby forpoczty kociewskie na nizinie nadwilaskiej w obcych wwczas r kach. Na zjawisko poaszenia" zwracali uwag ju w II poowie X I X wieku St. Ramut i J. gowski, nieco pniej K. Nitsch i Pr. Lorentz oraz inni. Postpujcy proces przemian gwarowych i rnico wanie si wewntrzne dialektw kociewskich wpro wadzio dezorientacj w ustalonych ju wwczas za rysach gwarowych. W gruipie kociewskiej [powodo wao to wyksztacenie si stereotypw w ugrupowa niach i coraz czstszego ach wydzielania na podsta wie kryterium gwary. Rwnoczenie w II poowie XIX stulecia Kociewie byo obiektem zainteresowa nia ze strony niemieckich ugrupowa regionalnych, gromadzcych materiay do tzw. Heimatbuch", w sytuacji gdy wadze pruskie ograniczyy tu dopyw imigracji z ziem polskich. Po I wojnie wiatowej cz kolonistw przesiedlia si na obszar Rzeszy Niemieckiej, ale nadal pozosta way tu liczne grupy pochodzenia holenderskiego i dolnoniemleckiego, wic swoje tam przetrwanie z oczekiwan w ich przekonaniu krtkotrwaoci nowo odrodzonego pastwa polskiego, stosownie do politycznych zaoe programowych pastwa niemiec kiego. Niekorzystnym faktem dla rozwoju prze. s.trzennego Kociewia w latach midzywojennych by y granice pobliskich Prus Wschodnich i Wolnego Miasta Gdask, jak rwnie obecno spornego ko rytarza" na polskim Pomorzu. Mimo tych ogranicze wadze nowo odrodzonego pastwa polskiego doko nyway na Pomorzu przemian agrarnych i[ osadni czych, parcelujc grunty obszarnikw 1 osiedlajc na nowo zakadanych koloniach przybyszw narodowo ci polskiej, zarwno z rnych okolic polskiego P o morza, jak i z ziem rodkowej i poudniowej Polski. Obraz ugrupowania Kociewia wzbogaci si wwczas o nowe grupy regionalne i etnonimiezne, zwaszcza i w niektrych okolicach nizin nadwilaskich do konyway si procesy repolonizacji wrd zgermanizowanej grupy Holendrw, rzadziej grup, kolonistw dolnoniemieckich. Dostrzegane jeszcze wwczas prze jawy nierwnoci spoecznej i majtkowej naj dotkliwsze byy w stanie posiadania, bowiem bar dziej urodzajne obszary nadwilaskie pozostaway jeszcze w rkach obcych, a co bardziej urodzajne gleby podworskie przechodziy w uytkowanie lud noci napywowej, a to godzio w podstawy m a t e rialne ludnoci rodzimej. Przybysze osiedlani na gruntach podworskich korzystali z ulg podatkowych i dla .nich rozwino si budownictwo zagrd tzw. poniatwek", a ich osadzenie byo tu Ideowym na kazem chwili w potrzebie ograniczania niemczyzny na Pomorzu Nadwilaskim, a wic ziemiach rdzen nie polskich tzw. starej, przedrozbiorowej Rzeczpo spolitej. Jedynie pnocno-wschodnie krace Kocie wia, ograniczone terytorium Wolnego Miasta Gdask i pobliskool. granicy Prus Wschodnich, co byo zja wiskiem mniej pomylnym w tym programie osad nictwa wiejskiego, nie zmieniy statusu osadniczego obszaru nizin nadwilaskich.

W rozwaaniach dotyczcych problematyki ugru powania regionalnego i etnonimicznego na Kociewiu, wane miejsce przypada kryteriom fizjograficznemu i kulturowemu, zwaszcza i koncentrowa si one winny z reguy na najistotniejszych wtkach socjo logicznych. Tak wic w ujciu B. Gaskiego spoty kamy si ze stwierdzeniem, dotyczcym struktury spoecznej ludnoci wiejskiej maych grup lokalnych, jak i jej uwarstwienia z uwzgldnieniem cech j okrelajcych. Autor ten zwrci uwag na zesp cech, okrelajcych grup ludnoci dawnej wsi, w ktrej poszczeglne rodziny yj w wizi produkcyj 1 nej, pozostajc we wzajemnych zwizkach ze sob . Jest to odrbny sposb widzenia grupy etnonimicznej, gdzie na czoo wysuwane jest kryterium wspl noty ekonomicznej oraz zachodzcych zwizkw w procesie produkcji.

KRYTERIUM FIZJOGRAFICZNE W tym nurcie zainteresowa mieszcz si take rozwaania J. Obrbskiego, ktry ju w latach mi dzywojennych zwraca uwag na potrzeb uwzgld niania wiadomoci samych czonkw grupy etnicznej czy lokalnej w znaczeniu kategorii wyobraeniowej, bowiem badacz ten utrzymywa, e: grupa etniczna jest tworem wyobraeniowym", std podkrela on: mona dzieli rne terytoria na rne zasigi, ale o ile podzia ten nie bdzie oparty na faktach wia domoci czonkw tych ugrupowa, z grupami etnicz nymi nie bdziemy mieli do czynienia, (...), bowiem zjawisko grup etnicznych jest cile zwizane z ist nieniem tej paszczyzny wiata zjawisk spoecznych, jak jest lud" 2 . W rozwaaniach nad struktur we wntrzn zbiorowoci grupy etnicznej J. Obrbski dostrzega potrzeb docieka i bada historycznych w oparciu o dostpne materiay archiwalne, archeolo giczne, lingwistyczne, antropologiczne, paleontologicz ne i inne, uznajc fakty z zakresu zrnicowania przedmiotu bada grupy etnicznej 3 . B. Stelmachowska, polemizujc z wyobraenio wym", a nie rzeczywistym charakterem grupy et nicznej, bya przeciwna stosowaniu przez J. Obrb skiego kryterium subiektywnego i proponowanego przeze sposobu ujmowania grupy etnicznej 4 . Cho dzio tu zapewne o stosowanie kryteriw badawczych w stosunku do badanej grupy, a take analogicznie w stosunku do mieszkacw grup ssiednich 5 . Ujmo wanie przez J. Obrbskiego grupy etnicznej, jako for macji spoecznej tylko wwczas, o ile istnieje ona w wiadomoci jej czonkw, sprowadza rozwaania autora do stwierdzenia, i grupa etniczna jest two rem wyobraeniowym, a nie konkretnym. Niektre sformuowania tego autora, jak np. utosamianie grupy etnicznej z ludem, sprowadzanie do badania rzeczywistoci tylko kategorii grupy etnicznej bez stosowania znanych ju wwczas kryteriw j wy odrbniajcych w znaczeniu odrbnoci granic zajmo1 B. Gaski, Spoeczna struktura wsi. Problematyka i me toda bnda. Warszawa 1962, s. 6062 8 J. Obrbski, Problem grup etnicznych w etnologii i jeen socjologiczne ujcie, w: Przegld Socjologiczny", t. IV: WarszawaPozna, 1936, z. 12, s. 180 3 Wiksz grup etniczn charakteryzuje w odrnieniu od odamu ludowego brak wizi osobistych oraz rozbudo wanych i czstych kontaktw osobistych pomidzy czon kami grupy nalecymi do rnych jej odamw. Stanowi wic ona struktur bardzo lun, nierwnie luniejsz, ani eli stosunkowo do zwarte, gdy zwizane osobistymi wiziami i czstymi kontaktami swoich czonkw, odamv ludowe. Grupa etniczna jest tworem spontanicznym, z rezul tatem rnych procesw przypadkowych, takich jak mi gracje przed i wczesnohistoryczne, krzyowanie i mieszanie si rnych grup plemiennych w dawniejszych czasach, ruchw osadniczych, oddziaywania rnych centrw poli tycznych i gospodarczych...". Tame, s. 183 * B. Stelmachowska, Polskie grupy etniczne ludnoci rdzennej Pomorza, w: ,,Slavia Occidentalis", t. XIX: Pozna 1948 s R. Kukier, Regionalizacja etnograficzna Kujaw, w: ..Pra ce Komisji Historii BTN w Bydgoszczy", t. I: Bydgoszcz 19B3, s. 109163

wanego terytorium, odrbnoci mowy, odrbnoci na zwy wasnej, poczucia jej odrbnoci w stosunku do gru^p ssiedzkich, jak i zrnicowania pierwiastkw kulturowych byo nieadekwatne do wczesnego stanu wiedzy etnograficznej przynajmniej w dwch kategoriach {grupy etnicznej i grupy etnograficznej). J. Obrhski, cao rozwaa koncentruje na kanwie grupy etnicznej, podczas gdy przytacza on waciwie szereg [przykadw okrelajcych grup kulturow (vel etnonimiczn, przyp. R.K.). W etnografii ziem Polski nie brak przykadw wskazujcych na powstawanie i ksztatowanie si grup etnonimicznych, nie tylko w rodowisku wiej skim, ale take w rodowiskach maomiasteczkowych, uksztatowanych w oparciu o zajcia pozarolnicze, a nawet wystpujcych w rodowiskach miejskich. Ze stanowiskiem tym polemizowaa B. Stelmachowska, m.in. z trudnymi do przyjcia we wspczesnej etno grafii tezami J. Obrbskdego, np. w zakresie braku wizi osobistych w grupie etnicznej, czy te nader rozbudowanymi kontaktami pomidzy czonkami grup lokalnych; utrzymywanie twierdze dotyczcych gru py etnicznej jako tworze spontanicznym, rezultatu rnych procesw przypadkowych, ktre w ujciu J. Obrbskdego mog oznacza krzyowanie i miesza nie si grup plemiennych, ruchw osadniczych, od dziaywania centrw politycznych 1 gospodarczych oraz innych przesanek, a ktre to fakty znajduj si poza zasigiem jego rozwaa. J. Obrbski w kategorii wyobraeniowej czonkw okrelonej zbiorowoci, ja ko istniejcej obiektywnie rzeczywistoci, traktuje je jako elementy kryteriw subiektywnych, opieraj cych si na tosamoci i odrbnoci. .Nieudokumento wanym wydaje si take stwierdzenie, dotyczce trudnoci okrelania poczucia swojskoci, odrbne w uznaniu autora od definiowania poczucia obcoci, gdy s to wszak zjawiska jednej i tej samej kategorii znaczeniowej i kulturowej. Ten fragment teoretycznej dyskusji pomidzy J. Obrbskim a B. Stelmachowsk, partyeypowanej na stosunki midzywojennego Kociewia, mgby powo dowa trudnoci penej dokumentacji okrele: Kociewic" i Kociewiacy", ktry w ujciu J. Obrbskiego sprowadzaby si do kategorii wyobraeniowych, nie za do obiektywnej rzeczywistoci. A przecie okre lenie typu Kociewie" o bardzo dawnej metryce i przekonywujcych etymologiach, niezalenie od stop nia ich znajomoci w zbiorowiskach zasiedlonych przez Kociewiakw, pojmowany by w sposb zrni cowany. Lud, niewiadomy najczciej znajomoci i znaczeniowoci etymologii kulturowych, posiada wszak wasne kryteria poznawcze, ktre mieciy si w rozumieniu jego czonkw. Obserwujc odrbnoci rodowiska geograficznego centralnej czci Kocie wia, pomidzy Tczewem, Pelplinem i Starogardem, konstruowa swoje czstkowe prby etymologii, obserwujc wysokie" ziemie w okolicach Pelplina i nierwnoci terenu, ktre sprzyjay powstawaniu swoistych kotw" (zagbie); wiadomy by zrni cowa hipsometrycznych obszarw, na ktrych go spodarowa. Take wysokie ziemie" pomidzy Tczewem, Subkowami i Pelplinem zwracay uwa g badaczy, zajmujcych si etymologi nazw Ko ciewie" i Kociewiacy", z czego powstao nazwanie etnonimiczne Kociewioki",. tak bardzo c h a r a k t e r y styczne ugrupowanie etnonimiczne - w^najbliszych okolicach Pelplina. Jeszcze obecnie uzasadnia si w tej okolicy, i kiedy obserwuje si teren ten z Bi skupiej Gry, odsania si widok na tzw. Diabelski K a m i e " w pobliskoci Wierzycy, bo sam diabe mia by sprawc rozsianych tam nader czsto znacz nych rozmiarw kamieni. Zrnicowany obraz hipsometryczny fragmentu zachodniej krawdzi doliny Wi sy pomidzy Gacem, Rudnem, Lignowami i Szprudowem zyskuje uzasadnion nazw gr kociewskich", jak zapewniaj okoliczni mieszkacy. Analogicznie dotyczy to zespou osadniczego wsi Pia seczno (Dzierno, Gogolewo, Krlw Las, Jele Szlachecki, Jele Krlewski, Nicponia, Rakowiec i Tymawa), rozbudowanych na wysokociach okoo 100 m n.p.m., gdzie wystpuje znaczne nagromadzenie form pagrkowatych. O ile krawd doliny Wisy, pomidzy Gniewem i Rybakami, w wyobraeniach Olandarakw" kociewskich to kategoria silnych

gr", czsto o emocjonalnym zabarwieniu czartowskim, to w opinii mieszkacw Feterw" pojmo wana bya jako linia graniczna, rozdzielajca siedzi by Kociewiokw" i Feterakw" od Olderakw". Podobna sytuacja jest udziaem obszaru pooonego wok Starogardu, gdzie any uprawne mieszkacw poszczeglnych wsi, tzw. mocnych Kociewiokw", pooone s na wysokociach od 100120 m n.p.m., .np. w abnie, Krgu, Frydzie, Rywadzie, Koteu, Rokocinie, Zielonej Grze, Mociskach, Dbrwce, Wy sokiej Grze, Czarnym Lesie. Temu zrnicowaniu hipsometrycznemu, ktre sta o si wanym wyznacznikiem fizjograficznego zr nicowania Kociewia, odpowiadaj gboko wcite cie ki wodne Wierzycy, Wgiernicy (Wgiermucy), Janki, Sanki i ich pomniejszych dopyww. W analogicznych kategoriach fizjograficznych naley rozpatrywa wy stpujce okrelenia terenowe i grupowe w poudnio wej i nadwilaskiej partii Kociewia, np. pomidzy Opaleniem, Nowem i Dragaczem pod Grudzidzem. W pnocnej, nadwilaskiej krawdzi doliny Wisy o znacznej lesistoci, pomidzy Opaleniem a Nowem, krawd doliny Wisy zblia si blisko jej nurtu, std nie byo tu miejsca na rozwj sieci osadniczej, a na przestrzeni okoo 20 km rozwiny si zaledwie niewielkie osady jak: Kozielec, Wioso i Widlica, w ktrych do niedawna zamieszkiwali potomkowie Le nych Kociewiakw", Flisakw" i Rybakw". Odmienn jednostk osadnicz bya Dolina Sartowicko-Nowska o gsto rozbudowanej sieci osadnic twa olderskiego" i anenonickiego" a midzy itymi kociewskiego, bowiem w strefie krawdziowej tej doliny rozwiny si bliniacze formy mniejszych osad ko ciewskich, majcych swoje odzwierciedlenie w na zwach wsi, lokalizowanych zarwno na uawie Wi lanej, jak i aia zapleczu strefy krawdziowej i przykrawdziowej. O ile w latach midzywojennych, na nizinach nadwilaskich, osadnictwo byo bardziej /.rnicowane, o tyle na Kociewiu waciwym byo bardziej jednolite. J. St. Bystro, rozpatrujc zesp czynnikw irra cjonalnych w procesie ksztatowania grupy, przyta cza pogldy na temat dawnego, kulturowego pojcia granicy, na czynniki magiczno-religijne w osadnic twie wiejskm, ujmujc kwest granicy, rozdzielaj cej poszczeglnych mieszkacw, jak wyznacznik kwalifikatywny. Tak wic granica zewntrzna posia doci grupy lokalnej, w wiadomoci jej mieszka cw pojawia si jako element demonologii, to znw jako "siedlisko zych mocy i upostaciowa zego, kt re znajdujc si poza zasigiem okrelonej grupy lo kalnej, w przekonaniu ludu oczekuj momentu zem sty. W t y m znaczeniu J. St. Bystro przytacza fakty tradycyjnego oborywania granicy pl celem ustrzee nia si od zarazy, proeesjonalnego ich obchodzenia, ustawiania znakw granicznych i umieszczania w nich rnych przedmiotw, zawieszania okrelonych znakw na drzewach granicznych, a to w celu obrony zajmowanego przez grup terytorium 8 . Cytowany J. St. Bystro w rozprawie na temat kulturowego znaczenia szlakw migracyjnych na zie miach polskich, ze susznoci koncentruje swoje rozwanla na zrnicowaniu etnicznym i kulturowym osiedlajcych si w przeszoci przybyszw, uwaa jc za najdawniejszych Sasw i Frankw, przyby ych z ziem Palatynatu, Holendrw i Fryzw z Ni derlandw bowiem jedni i drudzy osiedlali si za rwno na tzw. uawie Wilanej i na uawach ^ w delcie Wisy. Autor ten wymienia ponadto Szwabw, przybyych z Wirtembergii, jak i liczne odamy lud noci dolnoniemieckiej. Nieodcznym skadnikiem i motywem ich przybycia byy okrelone warunki rodowiska geograficznego, cilej zesp jego cech fizjograficznych, w warunkach ktrych przybysze bu dowali swoje zagrody i osady, z uwzgldnieniem dal szego i bliszego otoczenia. doc. dr hab. Ryszard Kukier
J. St. Bystro, Czynniki magiczno-religijne w osadnic twie, w Przegld Socjologiczny", t. VII: 1939, s. 10
6

Cz druga rozprawy pt. Kryterium kulturowe" w nastpnym numerze.

JZEF GOLICKI

kultura spoeczna
Kultura spoeczna regionu kociewskiego, podobnie jak rwnie kultura materialna i duchowa, nie doczekaa si dotychczas kompleksowego opracowania. Dostpne dotd publikacje opisuj przede wszystkim obrzdo wo doroczn, tylko gdzieniegdzie mona znale nie co informacji na temat obrzdowoci rodzinnej, zwy czajw rolniczych, domowych, towarzyskich i praw nych. Niej przedstawiany szkic, stanowi prb caocio wego ujcia problematyki obrzdowej Kociewia i z te go powodu nie uwzgldnia zrnicowa wewntrzregionalnych, nic podaje take z jakiego terenu albo miejscowoci pochodzi opisywany obrzd, zwyczaj bd dla jakiego obszaru jest on charakterystyczny. Obrzdy doroczne i rodzinne wystpujce na Kocie wiu w wikszoci nie maj charakteru lokalnego. Stosowano je bowiem, w mniejszym lub wikszym za kresie, w ikinych regionach kraju O pewnej ich ory ginalnoci decyduj przede wszystkim inne formy folkloru, ktre s z nimi nierozerwalnie sp'ccionc: pieni, tace, przysowia, wrby i wierzenia. podarkw witecznych. Terminy te (gwizdy, gwnzdory, gwizduchy, gwiazdory, gwiazdki) w literaturze wys tpuj w trzech znaczeniach jako nazwa maszkary, czne okrelenie wszystkich przebieracw lub jako nazwa dawnego widowiska ludowego. Jeszcze w kocu XIX wieku panowa zwyczaj ko ldowania po wsi chopcw z szopk, ktrzy piewali koldy, pastoraki lub pieni adwentowe, za co otrzy mywali datki, najczciej pienine. Szopka bya wy peniona kukiekami szmacianymi lub rzebionymi w drewnie. Dzisiaj uywa si szopki tekturowej z fi gurkami wycitymi z kolorowego papieru. Szopki daw ne, jak i wspczesne wykonywano w ksztacie otwar tej stajenki, zawieszano najczciej na sznurkach i no szono przed sob na piersiach. Niekiedy zapalano we wntrz pudeka wieczk lub latark. Bogata w tradycje jest WIGILIA BOEGO NARO DZENIA. Do najpowszechniej stosowanych zwyczajw naley tu strojenie choinki w wiecideka, wieczki i uroczysta wieczerza wigilijna. Ju od wczesnyci godzin popoudniowych z napi ciem oczekiwano ukazania si pierwszej gwiazdy tzw. betlejemskiej. Jej zabyniecie byo sygnaem do rozpo czcia wieczerzy wigilijnej. Wszyscy domownicy zasia dali wtedy do stou, nakrytego biaym obrusem, pod ktry kadziono siano. Przy stole zostawiar.o jedno wolne miejsce, przeznaczone dla przygodnego gocia. St zastawiano tradycyjnymi potrawami postnymi (od 7 do 13 da). Dawniej byy to: kartofle ze ledziem, kluski z makiem, kapusta z grzybami, pierogi, zupa piwna, ur, barszcz, pieczywo z makiem, ser. Pniej pojawiy si: ryby (najczciej karp) smaone, pieczo ne lub ODiwane sosem z piwa i rodzynek, ry na gsto z masem i cynamonem, ciasta: makowiec, pier niki, serniki, kompot np. z suszonych liwek. Po wieczerzy wigilijnej rozdawano podarki i dzie lono si opatkiem, skadajc przy tym yczenia. W poudniowej czci Kociewia pokruszone opatki, zmie szane z sol, dawano rwnie bydu. Wieczr wigilijny by te najwaciwsz por wr enia. Wrby dotyczyy przede wszystkim pomylno ci plonw, a take szczcia osobistego, zampjcia itd. Z yczeniami dobrych plonw zwizany by zwy czaj obwizywania o pnocy w sadzie drzew owoco wych som, czasem bielono je, aby dobrze rodziy. Wymawiano przy tym nastpujce sowa: Spisz, a nie rodzisz. Nie pij, a rd! Do zwyczaju wigilijnego naleao take wyciganie dba siana spod obrusa. dbo dugie oznaczao szczcie i dugie ycie, krtkie rych mier. Sto jc tyem do drzwi wyjciowych, rzucano butem, z nogi przez gow. Jeeli but upad przodem do wyj-

OBRZDOWO DOROCZNA
Na Kociewiu, podobnie jak w innych regionach Pol ski, na tradycyjny kalendarz obrzdowy skadaj si praktyki wywodzce si z: staroytnoci klasycznej (wito zmarych, zapusty bachusowe dni), rodzi mego pogastwa (magia wody i ognia, majenie domw, smaganie, malowanie jaj, przebieranie si za zwierzta, wicie wiankw z zi itd.), chrzeciajastwa (szopka, procesja w Boe Ciao, Herody", Rogale", Wielki Post itd.) i folkloru obcego (np. choinka). Razem sple cione w cao maj ju za sob dugie wieki wsp istnienia, Rozpatrywanie roku obrzdowego zwyko si rozpo czyna od adwentu zgodnie z kalendarzem chrze cijaskim. ADWENT, to czas spokoju, pokuty, pos;tu i modlitwy. Ludzie na Kociewiu wystrzegali si wtedy hucznych zabaw publicznych, wyprawiania wesel, picia alkoholu i rnych uciech, ale nie wszdzie stosowano si do tych zalecanych przez Koci zasad rygorystycznie. W okresie adwentu popularny by zanikajcy ju zwyczaj chodzenia przebieracw i chopcw z szopk. Maszkary adwentowe: niedwied, ko, bocian, koza, kominiarz, diabe, baba, dziad zwane gwizdami, gwizdorami gwizduchami, gwiazdorami, bd gwiazdkami obchodziy poszczeglne chaupy, odprawiay mniej lub bardziej pocieszne pantomimy, egzaminoway dzieci z pacierza, skaday yczenia i prosiy o poczstunek i datki. Czasami zamiast grupy maszkar odwiedzay domy gwiazdki (pikne zociste panie) lub gwiazdory, ktrym dziatwa wyuszczaa swoje yczenia, co do

cia, to panna w najbliszym roku miaa wyj za ma, a osoba w podeszym wieku opuci dom na zawsze, tzn. miaa umrze, Niegdy powszechnie wie rzono w to, e o pnocy zwierzta rozmawiaj mi dzy sob ludzkim gosem, a mier grozia kademu, kto odway si je podsucha. W okresie od pierwszego wita Boego Narodzenia (bd od drugiego) do Trzech Krli (przez 12 dni) ob serwowano pogod, aby na tej podstawie przepowie dzie pogod w caym roku. Zakadano przy tym, e jeden dzie wskazuje aur jednego miesica, a kada wiartka doby odpowiada jednemu tygodniowi. W drugie wito, czyli W DZIE W. SZCZEPANA, wicono w kociele owies (czasem groch), ktry po tem dawano zwierztom, aby si dobrze choway. Do dawano je do ziarna siewnego dla zwikszenia plo nw, obsypywano si nim na znak ukamieniowania w. Szczepana. W SYLWESTRA rozpowszechniony by zwyczaj wy pdzania starego roku za pomoc robienia przerali wego haasu. Trzaskanie butami, bbnienie, tuczenie butelek, strzelanie z kapiszonw, petard karbidowych, uderzanie w patelnie, wiadra, pokrywki, klekotanie drewnianymi koatkami miao jednoczenie odstraszy ze duchy. Popularne byy te najrozmaitsze psoty, fig"e wy rzdzajce czsto spore szkody. Wynoszono na inne miejsce furtki, bramy, poty, maszyny, wyprowadzano wozy na zamarznity staw do wody, w po"!e. Zapychano kominy som, starymi gaganarni itd. W wigili Nowego Roku praktykowano rwnie roz maite wrby dotyczce nadchodzcego roku. Wrono z wgli drzewnych puszczanych na wod, z pynnego oowiu wylewanego z yki na wod, z upin orzechw. Z ksztatw powstaych przez wylanie oowiu (czasem cyny) wysnuwano rne wnioski: wianek oznacza zampjcie, ksztat pienidza bogactwo, ko przy chwek itp. Podobnie jak w wigili Boego Narodzenia rzucano pantofel przez gow. W miejscowociach nadwilaskich wypiekano nowe latko figurki z ciasta (konie, krowy, koty, kury i t p ) , ktre dawano do spoycia bydu dla zachowania zdro wia, niekiedy za uywano go do wrenia. W okresie OD NOWEGO ROKU DO TRZECH KR LI wystpoway rnorodne formy koldowania. Chop cw, przebranych za krlw ze Wschodu, z ktrych jeden nis wielk papierow gwiazd, piewajcych pieni o trzech monarchach (lub koldy) przy wtrze burczka lub burczybasa, zwano gwiazdami albo ro galami. Za swoje wystpy koldnicy otrzymywali da ry, a zwaszcza sodkie ciasto tzw. rogale (ciasto spe cjalnie pieczone na Trzech Krli). Czasem mwiono o nich, e chodz po rogalach. Natomiast koldnikw przebranych za mier, krla Heroda, diaba, anioa, onierzy, odgrywajcych przedstawienia o treci bi blijnej, piewajcych przy wtrze brumtopu, zwano Herodami. Czasami do Herodw przyczay si inne maszkary, jak: niedwied, ko bocian, cygan. Gdzie niegdzie, tak jak w adwencie, chodzono te z szopk, skadajc yczenia i piewajc koldy. W Trzech Krli wicono w kociele kred i wypi sywano na drzwiach domw krzyyki oraz pierwsze litery imion trzech krli (Kasper, Melchior, Baltazar). Miao to strzec domu i obejcia gospodarskiego przed wszelkim zem, a wic chorobami, ogniem, wod i in-

Diabe /. Herodw

fot.

Krzysztof

Jakubowski

nymi nieszczciami. Od trzech Krli do ostatek" nie wystpoway na Kociewiu adne uwicone trady cj obrzdy. Jedynym wyjtkiem by tu dzie 2 lu tego MATKI BOSKIEJ GROMNICZNEJ, kiedy to powszechnie wicono gromnice, ktrym przypisywano uzdrawiajc si magiczn chronic od nieszcz ludzi oraz ich dobytek. Gromnic przechowywano w domu i uywano w szczeglnych przypadkach. W cza sie burzy obchodzono z ni domostwa, albo zapalon stawiano w oknie lub przed obrazem Matki Boej. Z zapalon gromnic wychodzono naprzeciw ksidzu, nioscemu ostatni posug choremu, w chwili mierci dawano j do rki konajcemu. Okadzano ni trzy krotnie gardo, aby uchroni si od choroby. W nie ktrych miejscowociach przynoszono do powicenia rwnie wizk jarzyn oraz grochu, owsa i jczmienia, aby na wiosn zmiesza wicone ziarno z pozosta ym ziarnem przeznaczonym do siewu. W OSTATKI przebierano si najczciej za bociana, koz, niedwiedzia, jedca na koniu, dziada, bab. Przebieracy (maszki) chodzili od chaty do chaty, pie wajc pieni i kuplety wychwalajce zalety, a ganice wady. Za swe wystpy dostawali ywno. Najczciej czstowano ich ruchankami tj. ytnimi plackami. O maszkach tych mwiono, e chodz po plackach. Datki pienine przeznaczali na wesoe libacje w karczmie tzw. kole wieczory. W Starogardzie chodziy kiedy zapustne baby, pieway koldy albo frontwki i otrzy myway ciasto, miso."

Nagminnie urzdzano skoczne tace na wysoki len". Miao to sens magiczny suyo zapewnieniu uro dzaju. Pospolity niegdy (w ostatki) zwyczaj pieczenia purcli, ruchanek, grochwianek, a w okolicach wiecia oparzecw ustpi miejsca tradycji oglnopolskiej wypiekowi pczkw. Wspomniane oparzece byy bu eczkami pieczonymi w piecu z ciasta chlebowego, kt re nastpnie oparzano gorc wod i polewano tust okras. W ostatni niedziel, poniedziaek i wtorek przed popielcem organizowano trzydniowe zabawy, zwane np. w Starogardzie ranym poniedziakiem, wtorkowym lizaniem ledzia. Bya to ostatnia okazja, aby si na je do syta, bo koczy si karnawa, a zblia si post. Po skoczonych zabawach i obfitym jedzeniu szorowano patelnie i garnki, tak eby nie zostaa w nich nawet odrobina tuszczu i wieszano w kominie, std wyjmowano je dopiero na Wielkanoc. Zasaniano rwnie lustra i chowano instrumenty muzyczne Od rody popielcowej rozpoczyna si Wielki Post. W tym dniu udawano si do kocioa, aby kapan mg posypa gowy popioem. Wierzono, e zaniedbanie tej czynnoci mogoby spowodowa bl gowy. W WIELKIM POCIE z du gorliwoci przestrze gano nakazw Kocioa. Dawniej w tym czasie w ogle nie spoywano misa. Pniej poszczono tylko w ka dy pitek, a w inne dni ograniczano spoycie misa. Popularnymi potrawami postnymi byy: 7ed, groch, kapuniak, brukiew nieokraszona a ugnieciona w mle ku, kawa, suchy chleb, zupa mleczna, kartofle sma-

one. Potrawy kraszono olejem, przewanie lnianym. W dni postne jadano tylko jeden lub dwa posiki dziennie. Wstrzymywano si od picia alkoholu, palenia papierosw, gry w karty. Nie wyprawiono zabaw, we sel, chrzcin. Odprawmno praktyki religijne, jak cho dzenie na drog krzyow, gorzkie ale, raniec, sto sowane przez wiernych take obecnie. Monotoni postu przerywaa kiedy jak podaje Nelly Kin swoista zabawa przekupek, urzdzana w ppocie na rynku, zwana combrem... Inn rozrywk byo przyczepianie z tyu przechodniom kukieek zrobionych ze szmat. Dnia 21 marca WITANO WIOSN. Ten popularny niegdy obrzd polega na topieniu marzanny w rzece, tj. somianej kuky, symbolizujcej zim. Dokonywano tej czynnoci w przekonaniu, e zima ju nie wrci, a przez lody i wody powdruje do morza. piewano przy tym popularn pie Gaiczek zielony". W ostatni niedziel postu, tzw. PALMOW, zno szono do kocioa do powicenia gazki wierzby z baziami, zwane palmami. Gazki te symbol odra dzajcej si przyrody i si ywotnych uywano do rnych praktyk. Zakadano za obrazy i krzye, dla ochrony domu przed uderzeniem pioruna. Poza do mem zatykano je w ziemi przeciw gradobiciu. Po spa leniu, popi sypano na roli dla spowodowania uro dzaju. Puki" palm (kwiatostan wierzby, potocznie zwany kotk) poykano jako ochron przed chorobam, zwaszcza garda, przed blem gowy i opuchlizn. Kto nie chcia mie przez cay rok kataru, kad je do nosa. Dawano je zwierztom, eby dobrze i zdrowo rosy. W WIELKI CZWARTEK i PITEK smagano si (gwnie mczyni) gazkami brzozowymi, wierzbo wymi, a niekiedy agrestowymi, mwic: za boe rany. W WIELK SOBOT przygotowywano wiconk, skadajc si z malowanych jajek, kiebasy, misa, wi na, chleba, placka, ktr wicono w kociele. Niekiedy, na yczenie, ksidz wici w domach zastawiony st. Dawniej robi to gosopdarz, jako gowa rodziny, kro pic jado wicon wod. wicone potrawy byy sym bolem pomnaania i bogosawiestwa, miay zapewni dostatek. Oprcz potraw wicono take w kociele wod, ogie, olej i ciernie. Powicone ciernie, podobnie jak palmy, miay chroni przed rnymi nieszczcia mi. wicony olej przeznaczano do namaszczania cho rych. Wod natomiast uywano w czasie choroby, lu bu, pogrzebu, burzy, koldy. Kropiono ni domy i ca y dobytek wierzc w jej cudown moc. NA WITA WIELKANOCNE malowano po dobnie jak zdarza si to jeszcze dzisiaj jednobar wnie kurze jajka. W poudniowej czci Kociewia oz dabiano je take skromn ornamentacj pisan. Pi sanki sporzdzano rysujc gsim pirem lub ostrym patyczkiem umoczonym w roztopionym wosku. Wzory ograniczay si do linii falistych, zygzakowatych, czy plamek. Czasem rysowano baranka z chorgiewk. Jajka barwiono gotujc je w upinach cebuli, korze dbowej, kawie (cykoria), wieym ycie. Jajka, jako symbol mioci i nowego ycia, panny ofiarowyway kawalerom. W wita dzieci znajdoway malowane jajka w sia nie, somie, w trawie, pod krzakami ukryte tam poprzednio przez rodzicw jako podarunki od za jczkw. W pierwsze wito, przed wschodem soca, kobiety, dziewczta i osoby chore szy do rda, strumyka czy

Najokazalsza Marzanna, nagrodzona w 1986 roku podczas imprezy plenerowo-obrzdowej Powitanie Wiosny" w Tcze wie, zorganizowanej przez oddzia Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Fot. Stanisaw Zaczyski

GADKA PO N A S Z A M U

Na Wielganoc
w zrobjnyj wandzarni. Ale nic z tygo nie jedz, bo to przecie je post. Ale najwiancyj termedyjw to je na same wanta. Bo to je przecie szmaguster. Tedy w druge wanto chopaki chodz szmaga, a najwjancyj tamj, gdzie psiakne brudki mniyszkaj. Tedy ojcw ji llkw w ranka cauj, a dziywuchy abo dynguj, abo oblywaj wodo, za co od ojcw dostano jajka, abo ji jaka szpyrka. Za na trzycie wianto to u dziywcziny szmagaj chopakw. Pamiantm, e w J a b wku tygo Stacha od Sawiskich to z wy rami na botko wynieli, a tedy w niygo knuplami ciskieli, a sia obudziy ji ze strachu we woda wlejcia. A Franek, co u niych mniyszka, to sc nad dwirzami kube z wodo powjesiy ji poszed spa. A rano, jak dziwcziny dwirze otworzyli, to im sia woda z kuba na Jeb wylaa. oj!, co to z tygo dao mniychu! Tedy ycz wm dobrygo szmagustra! WASZ TONY WJYRCIGAMBA W Zielone witki obchodzono te wito pasterskie, tzw. Iryc, np. Osieku pasterze i parobcy zbierali si na polu .piekc ziemniaki i popijajc piwem... DZIE BOEGO CIAA i cay nastpny tydzie traktowano bardzo uroczycie, jako wielkie wito ko cielne, czce si z procesjami prowadzonymi z ko cioa przez wie czy miasto. W tym czasie ozdabiano kwiatami i zieleni (gwnie gazkami brzozowymi) koci, boe domki (otarze na zewntrz kocioa), przy drone kapliczki, wicono wianki z zi. Wianki ro biono gwnie z macierzanki, rozchodnika i grzmotnika. Wieszano je w domu jako ochron przed ude rzeniem pioruna, bd wynoszono na pola, aby spo wodowa urodzaj, odstraszy szkodniki. Do ochrony przed burz stosowano take gazki brzozowe od przystrajania boych domkw. Uroczystoci Boego Ciaa w obrzdach kocielnych zajmuj poczesne miej sce take wspczenie. Najwiksze nasilenie obrzdw przypadao na wi gili w. Jana (23 czerwca). Wierzono, e w ten SO BTKOWY WIECZR odbywa si sabat czarownic na ysej grze i e w przelocie ku niej niezliczone iloci czarownic przebywaj pola i ki. Aby uchroni si przed ich urokami, palono ognie: smolne beczki, u czywo, pniej ogniska, poczone z artobliwymi piewkami, dookolnymi plsami i skokami przez ogie. Zatykano pod strzechami domostw gazki dzikiego bzu, bylicy i opianu, ktrych naturalne waciwoci zapachowe lub magiczne miay rwnie odtrca cza rownice. W wigili Jana zbierano zioa lecznicze w przewiad czeniu, e pniej zbierane nie bd dobre, gdy zbe-

U wnetki bandzie Wielganoc, a my tu smy dalek w polu. Przecie to tera sia robji porzndki kole chaupy ji w rodku. Wszadzie musi by zamiete, abo grabiami wygarniante, e jano czysta ziamnia je wida. Wszadzie sia bjyli na bjao, coby sia adne paskudztwo nie lango. Poty sia karblam smaruje, coby tak chwatko nie pruchnieli, w ogrdku sia kopsie, gaanzie wyrzina ji co bez zima zlichniao, to musi by wyrychtowane. To ty wszandi porzndki ji narzadzia s w robocie, a gzary s z chaupy wywalane za chlyw, abi za stodoa, gdzie chto ma taki kutel na to, co u je do wywalania. A ji dma je wiela roboty. Kobjyty okna glancuj, psierzyny wew wye powoki obuwaj, podoga na bjao szoruj i tam piaskam sypsi. A czansto ji cakie jizby bjyl ji rozmajite kwsiaty maluj, coby w jizbie weselji byo. Co wianksze gbury, to tedy wiczaka zabijaj, coby do mniansa ji kiszkw na wanta byo. Tedy te kiszki gotuj, a reszta solo, a pnij co tam ji wandz w komninie, abo ji rzeki, aby si umy w biecej wodzie. Wierzono, e obmywanie si wod zapewnia pikn cer, leczy cho roby, w szczeglnoci skry, gowy i oczu, odmadza i odczynia uroki, daje zadowolenie i szczcie. Cudow n mcc woda zachowywaa tylko wtedy, kiedy prze strzegao si ciszy, skupienia. Nie wolno byo przy tym take si oglda. Wod t przynoszono te dla pozo staych czonkw rodziny. W drugie wito chopcy chodzili po dyngusie, choszczc dziewczta i mode matki po nogach rzga mi brzozowymi, czasem jaowcem lub agrestem. To warzyszyy temu rne sowne oracje. Smagano zwa szcza osoby, ktre leay jeszcze w kach. Po sko czeniu, dingowania, obdarowywano chopcw jajkami, plackiem. W niektrych miejscowociach praktykowano dyngus lany, czyli polewanie wod. Odbywa si on nieraz w sposb ywioowy. Wynoszono np. pice dziewczta wraz z kiem do pobliskiego stawu lub te podlewano pice wiadrami wody. Po witach wielkanocnych, w kwietniu i maju, poza Zielonymi witkami nie wystpoway na Ko ciewiu szczeglnie ciekawe obrzdy i zwyczaje. Je dynie z okrelonymi dniami wizay si pewne czyn noci gospodarskie i przysowia. W CZASIE ZIELONYCH WIT znoszono do ko cioa zioa i kwiaty, przystrajano zieleni otarze, fi gury, domy, bramy, podwrza i mieszkania. Dokony wano tego na znak wiosny, bowiem z zimowego snu budziy si do ycia wszystkie drzewa i krzewy. Do tego celu stosowano gazki brzozowe, tatarak. Ma jono" rwnie kwiatkami konie i bydo, aby zle du chy nie miay dostpu.

szczci je taniec czarownic, odbywajcy si. o. p nocy. O pnocy wybierano si w poszukiwaniu kwia tu paproci, przynoszcego szczcie, zdrowie i bogac two. W miejscowociach pooonych nad rzekami i jezio rami puszczano wianki i wrono z nich o szczciu i zampjciu. Wianki wykonywano z macierzanki i kolorowych kwiatw, czasami wewntrz umieszczano wieczki. Na obchodach w. Jana koczyo si obrzdowe na silenie roku kalendarzowego. W cigu lata i jesieni nie wystpoway wiksze kompleksy zwyczajowe. Du e znaczenie lud przywizywa tylko do obrzdw ni wnych i zaduszkowych. Poza tym powszechnie pami tano o dniu Wniebowzicia Najwitszej Marii P a n n y (15 sierpnia), kiedy to WICONO WIANKI zi: macierzanki, piounu, krzywego ziela, mikoajka, z kosw zb i z polnych kwiatw. Bukiety z zi i zb zawieszano przy obrazach, przy oknie, za lustrem, aby zapewniy dobre plony, zdrowie i chroniy od wszelkich nieszcz. Chorym ludziom i zwierztom dawano do picia herbat z parzonych zi. NIWA NA KOCIEWIU rozpoczynano w dni m a ryjne, tzn. w rod lub sobot, nie pniej ni 26 lip ca. niwa uwaano za rozpoczte z chwil przystpie nia do koszenia yta, uwaanego za zboe najwaniej sze, bowiem z jego mki pieczono codzienny chleb. Przed rozpoczciem koby odbywa si (cytujc za Longinem Malickim) obrzd chrztu czyli wyzwolili modych kosiarzy: wbijano w ziemi trzy strycholki" (oseki), sadowiono na nich parobczaka, obok stawia jc kos; przodownik zadawa modemu fachowe py tanie, poucza o nowej pracy. Nastpnie golono" egza minowanego ostem. Za przyjcie do grupy kosiarzy wyzwolony dawa okup" w postaci wdki. Pierwsze kosy cina zwykle sam gospodarz, nie pozwalajc wyrczy si nawet synom. Niektrzy n a wet zabierali pierwszy ze citego zboa snop bezpo rednio do domu po to, aby ziarnem z tego snopa roz poczyna jesienny siew. Ostatni snop niwny nazywano bab (dziadem). Tym mianem okrelano take kobiet (mczyzn) wic ostatni snop. niwiarka (niwiarz), ktrej wypado go wiza, nie chcc naraa si na drwiny, wykupywaa si wdk. Bab nazywano rwnie kuk, zrobion z ostatniego snopa niwnego, wiezion na furze, jak rwnie, ca ostatni fur. Gdzieniegdzie tak samo zwano duy snop, zrobiony ze zbiorw wszystkich zb, przeznaczony na wypiek pierwszego chleba. Czasami ostatni snop, aby upodobni do baby (dzia da) przystrajano i wieziono na kocowej furze. Od czasu do czasu somian kuk poruszano, za przy gldajcy si oddawali jej pokony. Przy wjedzie fury na' podwrze oblewano j wod. Na zakoczenie niw urzdzano doynki, zwane wiacowe, wianiec lub okrne. niwiarki wyplatay z kwiatw i zb koliste wiece lub wiksze i efektowniejsze koruny. Wieniec by przewanie o rednicy 80 cm. Korun budowano na szkielecie z kolistego kabka i skrzyowanych na n i m dwu pakw (wys. 2540 cm) i ozdabiano j kolorowymi wstkami. Wieniiec lub korun przekazywano w darze gospo darzowi (czasami take gospodyni lub ekonomowi), ktry zawiesza je u sieni. Potem odbyway si tace poczone z poczstunkiem. Ostatnim wikszym witym w obrzdowoci do rocznej byy ZADUSZKI, w ktre otaczano czci du

sze zmarych. Powszechnie wierzono, e od nieszpo rw w Dzie Wszystkich witych a do mszy w Dniu Zadusznym dusze s wolne od cierpie i m k czyciowych. Wychodz pod wieczr z grobw i razem z ksidzem oraz procesj aobn udaj si z cmen tarza do kocioa. W kociele uczestnicz w naboe stwie aobnym, odprawianym dla nich przez zmar ych ksiy. Z tym wierzeniem czy si surowy zakaz podpatrywanie dusz, poniewa mogy si one okrutnie zemci. Po naboestwie dusze odwiedzaj swe daw ne domy. Starano si zatem nie czyni >im szkody. Ukrywano ostre narzdzia. Uwalniano z uwizi psy. Przysuwano awy do pieca, aby duszyczki mogy si ogrza. Nie wylewano wody na podwrze, aby nie zmoczy dusz. Niie wychodzono w nocy, aby nie zakci ich spokoju. Zamiatano i sypano biay pia sek na podog, by si przekona nazajutrz, czy jaka dusza przestpia prg domu. W Dzie Zaduszny tu i wdziie znoszono zmarym na grb owoce i sodycze. Czasami kadziono jaki ulubiony przedmiot. Zwyczaj ten funkcjonuje jeszcze w obrzdowoci religii prawosawnych. Dzisiaj wituje si zazwyczaj Dzie Wszystkich witych, przystrajajc groby czonkw rodziny zie leni, kwiatami, palc o zmroku wiece. Rok obrzdowy koczy si na Marcinkach (11 li stopada), podczas ktrych dawniej zawierano wszel kie umowy suebne, spoywano uroczycie g, ba wiono si przy muzyce.

OBRZDOWO RODZINNA
Obrzdowo rodzinna zwizana jest z zasadniczymi datami ycia: z jego pocztkiem i kocem, z po czeniem si modych dla wsplnego ycia. Celem obrzdw jest wprowadzenie dziecka, nowoecw w przypisanej tradycj formie do spoecznoci, wy cznie z niej w wypadku mierci i zapewnienie dziec ku, modej parze pomylnoci, dobrobytu, a przy mierci uchylenie zych wpyww zmarego na y jcych. ZABIEGI O POMYLNO DZIECKA rozpoczyna no z chwil jego poczcia. W zwizku z tym zabra niao si kobiecie ciarnej wykonywania niektrych czynnoci, mogcych zaszkodzi dziecku. Nie powinna ona patrzy przez dziurk od klucza (bo dziecko b dzie zezowate), przechodzi przez pot (bo dziecku grozi okrcenie si ppowiny wok szyi), lka si poaru lub biegncej myszy, bo dziecko bdzie miao na skrze skaz (czarn plam) i to w miejscu, ktre m a t k a w chwili zlknicia si dotkna. Plamy te nie daway si usun. Wykonywano p r a k t y k i "magiczne, majce wpyn na pe dziecka. I tak np. jeli rodzice pragnli chop ca, m a t k a nosia na sobie msk koszul, a ojciec chodzi w butach z dugimi cholewami i od czasu do czasu gwizda. Wierzono rwnie, e chopiec daje si czu po lewej stronie ona matki, a dziewczynka po prawej. Du wag przywizywano do czasu narodzin. Za dobr wrb torano, gdy dziecko urodzio si w nie dziel, podczas naboestwa, oraz w czerwcu i w grud niu. Pitkowemu" dziecku przepowiadano smutne y cie, urodzonemu o pnocy przypisywano zdolno wi dzenia duchw. Bernard Sychta natomiast twierdzi, e dziecko urodzone o pnocy bdzie upoledzone psy chicznie.

10

Nowo narodzone dziecko kpano w wodzie z do datkiem zi, powiconych w kociele w wito Mat ki Boskiej Zielnej. Po kpieli nakadano mu raniec lub medalik, pozostawiajc go a do chrztu. Potem na stpowa niekiedy akt przyjcia dziecka do rodziny, polegajcy na caowaniu go przez wszystkich czon kw rodziny. Przed chrztem, przy ou matki, urz dzano skromn uczt zwan gola noga, na ktr za praszano najbliszych ssiadw. W okresie od narodzin do chrztu pilnie strzeono dziecka przed wpywami zych duchw. Szczeglnie bano si kraniakw. Kraniki (kraniaki) to drobne duchy domowe na podobiestwo czowieka, przypo minajce krasnoludki, ktre zamieniay dziecko, pod suwajc swoje lub powodoway rozmaite schorzenia u dziecka. Do zneutralizowania zych si uywano symboli religijnych i powiconych zi. Nie wypo yczano rwnie w tym czasie nic z domu, aby dziec ku szczcia nie zabra. Na chrzestnych wybierano zwykle krewnych. Wie rzono, e dziecko dziedziczy w a d y jak i zalety chrze stnych. Z tego powodu nie zapraszano na chrzestnych pijakw, karciarzy, gwatownikw itp. Ubierajc dziecko do chrztu rozpoczynano od prawej rczki, aby nie byo makutem. Makutem mogo by take dziecko, jeli podczas chrztu ojciec chrzestny trzy ma jego gwk na lewej, zamiast na prawej rce. Przed wyjazdem do kocioa wkadano dziecku do poduszki raniec, aby byo pobone, ksieczk lub piro by byo pojtne. Rwnie trcenie gwk dziecicia po chrzcie o otarz, byo dobrym sposobem na to, by byo ono mdre. Dziewczynce w t y k a n o ig, aby dobrze szya. Wadysaw ga twierdzi, e bya to wtrna interpretacja tego zwyczaju. Pierwotnie iga i piro, jako przedmioty ostre, miay za cel przeciwdziaanie wpywom zych duchw. Opuszczajc dom chrzestni mwili: Teraz yda (poganina) zabierzemy, a chrzeci janina przyniesiemy. Wracajc z kocioa mwili: y da (poganina) wzilimy, a chrzecijanina przynieli my. W drodze do kocioa przestrzegano budzenia dziec ka, kiedy wz jecha przez wod. Sdzono bowiem, e w przeciwnym razie dziecko bdzie si w nocy mo czy. Po przybyciu do domu nie rozbierano dziecka od razu, ale dopiero wieczorem, po to aby pniej nie chodzio obdarte i szanowao odzie. Rwnie pieni nych datkw chrzestnych nie wyjmowano zaraz dziec ku spod poduszki by nie byo rozrzutne. OBRZD WESELNY by zoony i skada si z nastpujcych czci: swatw, ogldzin, zapowiedzi, zarczyn, poegnania, uczty, oczepin i przenosin. Swaty zwano na Kociewiu rajbami, a osob swa tajc rajkiem (dobrym mem). Rajek udawa si do domu, w ktrym mieszkaa upatrzona na on panna w towarzystwie Ijtawalera. Aby rajby wypady po mylnie, swat wyrusza w drog z parasolem pod pa ch, z lask w rku i z jednym nie zapitym guzikiem przy ubraniu lub paszczu. O ile rodzice panny zga dzali si na przyszy zwizek, podejmowali obu m czyzn uprzejmie i gocinnie. Czarnina, jajecznica lub jaowa kasza, postawiona mczynie starajcemu si o rk kobiety i jego porednikowi, oznaczaa e ich droga bya daremna i starania nie zostay przyjte. U rodzin gospodarskich nastpoway potem ogl dziny przyszego gospodarstwa modych i targi doty czce posagu. Kada ze stron staraa si wynegocjo

wa korzystne dla siebie warunki. Po dojciu do po rozumienia ogaszano zapowiedzi. Po czym urzdzano niekiedy .'zarczyny, na ktre zapraszano krewnych kawalera i panny. Dalsze czynnoci wstpne polegay na zaproszeniu goci na wesele. Dokonywali tego dwaj drubowie, odwitnie ubrani, przystrojeni kwiatami i wstgami. Jeden z nich wygasza dowcipne zaproszenie, czcio wo wierszowane, a drugi czstowa wdk. W przeddzie lubu, zazwyczaj wieczorem, t u czono przed domem weselnym stare naczynia gliniane i butelki. Ten (powszechnie praktykowany zwyczaj mia na celu odstraszenie zych duchw od modej pary. Gdzieniedzie stosowany jest do dzisiaj. Przed wyjazdem do kocioa ustawiano na stole krzy, kadziono chleb, sl i pienidze, jako symbole wiary i dostatku. Modzi egnali si z rodzicami, kt rzy ich bogosawili i kropili wicon wod. W wy padku, gdy .rodzice jednej ze stron nie yli, modzi szli przed lubem na cmentarz, aby pomodli si przy ich grobie. P a n n a moda zabieraa ze sob na; szczcie kawaek chleba i pienidz. P a n u modemu przypinano bukiecik z mirtu (merty), majcy przeciwdziaa cza rom. Do lubu p a n n a moda ubieraa si w sukni czerwon lub modr, a p a n mody w sukman. P niej pojawia si biaa suknia i czarny a k i e t luby odbyway si kiedy zwykle w niedziele, po niedziaki i wtorki. Orszak weselny jecha do kocioa na wozach, niekiedy drabiniastych. W czasie jazdy strzelano z pistoletw na wiwat, trzaskano z krtkich biczy i wrono z rnych przypadkowych okoliczno ci o przyszoci modych. Spotkanie po drodze za jca, czarnego kota lub konduktu pogrzebowego oz naczao nieszczcie. Wycignicie choby jednej somki z wozu, na ktrym siedzieli modzi oznaczao rwnie nieszczcie. Natomiast wetknicie w siedze nie wozu szpilki powodowao w przyszoci niezgod maesk. W kociele modzi starali si klcze blisko siebie, bo to oznaczao zgod. Podczas lubu obserwowano wiece, aby odgadn kto z modych wczeniej umrze. wieca, ktra s m u t n i e j " palia si po stronie pana modego oznaczaa wczeniejsz mier panny modej i odwrotnie. Powracajc z kocioa mod par witano przed wsi, bd na progu domu, chlebem i sol. Czasami dawano take n, aby imona byo chleb pokroi

Kociewska skrzynia wanowa zrekonstruowana przez Teodo ra Kauskiego fot. Stanisaw Zaczyski

11

i rozda go weselnym gociom. Zabiegi te miay, spo wodowa dostatek. ...... .-.. Podobnie jak dzisiaj, uczt weseln przygotowywano w domu panny modej. W czasie uczty urzdzano tzw. wykup i oczepiny. Wykup polega na opaceniu taca z pann mod. Czynili to ochoczo wszyscy kawale rowie, nie aujc grosza. Jako ostatni taczy zawsze pan mody. Po wykupie rozpoczynay si zazwyczaj oczepiny. Matki sadowiy p a n a modego na krzele, a na jego kolanach pann mod. Jedna ze starszych matek zdejmowaa z gowy panny modej wianek, a nakadaa jej czepek na znak przyjcia przez ni obowizkw matki i gospodyni. piewano przy tym pie o wianku lawendowym. Niekiedy take pole wano modych wod. adne kociewskie wesele nie mogo oby si bez udziau maszek. Ongi by to zamaskowany czowiek, ktry zjawia si ze snopem zboa na gowie siga jcym a po kolana, przystrojonym w chabry, maki, dzwonki i jarzbin. Jego pojawienie si na weselu miao bardzo wyrany sens mgiczny, majcy na celu zapewni modym uzyskanie dobrych zbiorw. Pniej by to orszak przebieracw niedwied, koza ba ba, dziad, cygan itp. odgrywajcych rubaszne pan tomimy. W kilka dni po weselu przenoszono lub przewoono rzeczy panny modej do domu pana modego. Tam te witano mod matk chlebem i sol. MIER przedstawiano sobie w postaci kociotrupa z kos, odzianego w bia pacht. Wierzono, e staje ona w nogach Iprzy ou konajcego i e niektrzy ludzie, psy i konie maj dar widzenia mierci. mier zapowiaday najrniejsze oznaki: kret ryjcy przy fundamencie domu, wyjcy pies, piejca (jak kogut) kura, sen o zbach lub zapadaniu si ziemi, ulatnia nie si dymu po zgaszonych wiecach drzwiami, kt rymi wszed i wyszed ksidz z ostatni posug, nie uzasadnione poruszenie si jakiego przedmiotu, pu kanie w okno, nage zatrzymanie si zegara. Podo biestwo najstarszego dziecka do rodzicw ju kilka nacie lat naprzd zapowiadao im, kto z nich pr dzej umrze. Zapowiedzi przyszej mierci byy te rysy ostatniego zmarego w rodzinie. Jeli zmary wyglda staro, umrze kto starszy spord rodziny i odwrotnie. Utrzymywao si rwnie przekonanie, e jeli zegar na wiey kocielnej wybija godzin w cza sie mszy podczas podniesienia, to niewtpliwie w n a j bliszym czasie kto umrze w parafii. Wok konajcego stosowano szereg magicznych rodkw, >aby mu uly. Otwierano okno i okadzano chorego dymem z jaowca. Dawano mu do rki po nc gromnic. Kropiono go obficie wicon wod. Tu po mierci przenoszono ciao do komory lub w rg izby, na posypane piaskiem przecierado, zatrzy mywano zegar i zasaniano lustro. Potem myto nie boszczyka i ubierano. Zmarych mczyzn take go lono. Osoby dorose ubierano w czarne szaty, dziew czta za jw bia sukni. Wkadano take buty na nogi, aby zmary boso nie chodzi, kiedy odbywa b dzie pokut. Buty musiay by lekkie, by si : przy chodzeniu nie mczy. Tak przygotowane zwoki wka dano do trumny, dajc do rk raniec lub ksi eczk do naboestwa. Do t r u m n y wkadano te nie ktre przedmioty, ktre zmary uywa za ycia. Na Kociewiu, tak jak w innych regionach Polski, niszczono lub wycofywano z uycia jako niebezpiecz ne wszystko to, co zetkno si ze zmarym.

Specjalne zabiegi stosowano, jeli zmarego uwaano za wieszcza tzn. czowieka zmarego wstajcego z-gro-' bu i powodujcego- mier krewnych (/.ugryz czon kw rodziny w nie, albo wysysa z nich krew). Wka dany.; mu do t r u m n y woreczki z makiem, piaskiem, aby liczy ziarenka i nigdzie z trumny nie wychodzi, albo 5(10 obrazkw z modlitwami z obcitym pocztkiem i kocem lub zapisane k a r t k i z psalmami rwnie bez pocztku i koca, aby nigdy nie sko czy czytania. W wyjtkowych wypadkach, gdy nie ulegao wtpliwoci, e nieboszczyk powstanie z gro bu, ucinano mu gow. W ostatni noc przed pogrzebem, albo przez cay czas od ustawienia trumny ze zwokami do pogrzebu urzdzano tzw. puste noce. Krewni (czasami nawet caa wie) zbierali si wok t r u m n y wieczorem i do pierwszej w nocy, a czasami a do rana piewali, mo dlili si w intencji zmarego. Jeli nieboszczyk by gospodarzem tu przed po grzebem praktykowano obrzdowe egnanie zmarego z bydem, pszczoami itd. Z pochodem pogrzebowym, odbywajcym si w ry tuale chrzecijaskim, wizano niektre wierzenia i zwyczaje sigajce czasw pogaskich. Tak wic do wozu z trumn nie zaprzgano nigdy koni rebnych w przewiadczeniu, e blisko nieboszczyka im szkodzi. Sdzono, e w czasie pochodu pogrzebowego dusza siada na trumnie i dlatego t r u m n a staje si cisza. Na granicy wsi, zazwyczaj przy jakiej figurze, kon dukt pogrzebowy zatrzymywa si i nastpowao zwy czajowe poegnanie si zmarego ze spoecznoci wiej sk. Kropiono t r u m n wicon wod, a ktry z gos podarzy wygasza mow poegnaln i mody za zmar ego. Po zoeniu trumny do grobu wszyscy obecni rzu cali na ni troch ziemi. Po .czym udawali si, na zaproszenie rodziny, nieboszczyka, na styp. Dzisiaj na Kociewiu obrzdowo doroczna i ro dzinna utracia swj masowy charakter. Spotyka si j ju tylko w kilku miejscowociach i w znacznie zawonym zakresie. Przyzna jednak naley, e cz obrzdw na trwae wesza do wiadomoci mieszka cw regionu. Do powszechnie stosowanych nale praktyki religijne i zwyczaje zwizane z yciem wieckim, majce charakter towarzysko-rozrywkowy. Kociewiacy nie zawsze znaj cel stosowanych obrz dw, traktuj je jako rodzaj zabawy, wrby czy for m podtrzymania tradycji. Jzef Golicki

LITERATURA

- . -.

Bielawski L..: Folklor muzyczny Kociewia w perspektywie ycia ludzkiego i roku kalendarzowego. (W:) Kociewie w muzyce, Gdask 1983 Kin N.: Zwyczaje i obrzdy ludowe na Kociewiu. (W:) Rocznik Gdaski, 1984, z. 2 Kukier R.: Zagadnienia etnografii regionu wieckiego. (W:) Dzieje wiecia nad Wis i jego regionu, t. 2, Warszawa 1980 ga W.: Okolice wiecia, Materiay etnograficzne, Gdask 1960 agowski J.: Kaszuby i Kociewie. Jzyk, zwyczaje, prze sady, podania, zagadki i pieni ludowe, Pozna 1892 Malicki L.: Kociewska sztuka ludowa, Gdask 1973 Malicki L.: Kociewski rok obrzdowy. (W:) Pomerania, 1978, n r 1 Milewski J.: Zwyczaje obrzdy ludowe na Kociewiu. (W:) Kalendarz Gdaski, 1971 Stelmachowska B.: Rok obrzdowy na Pomorzu, Toru 1933 Sychta B.: Sownictwo kociewskie na tle kultury ludowej, t. 13, Wracaw 1980 i 1985 Sychta B.: Wesele kociewskie, Gdynia 1959 . . ....... Zapiski kociewskie, Gdask 1957 - '

12

MIROSAW KROPIDOWSKI

ETOS MIESZKACW KOCIEWIA W WIETLE LITERATURY ETNOGRAFICZNEJ

Demony i widma
Wierzenia ludowe swymi korzeniami sigaj cza sw pogaskich. Religia chrzecijaska, pragnc je wyrugowa, najczciej przystosowywaa te wierze nia do swoich potrzeb. Polegao to przede wszystkim na utosamianiu ludowych istot demonicznych z dia bem. Na terenie Kociewia wierzenia ludowe zape niay niemal wszystkie dziedziny ycia spoecznego i rodzinnego, co wiadczy o ich powszechnej roli. Lud Kociewia wyrobi sobie swoisty pogld na zja wiska duchowe. Wypeni wiat istotami, reliktami dawnej wiary pogaskiej, uzupeniajc je wasnymi, stworzonymi przez swoj wyobrani, jako wytu maczenie przyczyn i zjawisk niezrozumiaych. Demony to istoty duchowe, zajmujce miejsce po rednie midzy bstwem, a czowiekiem i dziaajce najczciej na ludzk zgub. Poza p r a s t a r y m i wierze niami pogaskimi, geneza demologii ludowej wywo dzi si rwnie z opowiada biblijnych i apokryficz nych, redniowiecznych wierze chrzecijaskich oraz poda ludowych. Obok demonw istniej take posta cie pdcmoniczne, przerne zmory, upiory, duchy i widma. O DIABACH, CZARTACH i CZAROWNICACH Najczciej spotykan postacti by DIABE, kt rego rnie nazywano w zalenoci od przypisywa nych mu sposobw czynienia za i ukazywania si ludziiom. Wedug wyobrae ludowych jest on czarny, ma rogi i ogon, jedn nog ludzk a drug kosk, kurz lub kol. Moe on take przyjmowa inne po stacie. Najczciej poza wasn postaci u k a zuje si w postaci czarnego kota, psa, koza, konia, niekiedy take byka i zajca. Wedug ks. Bernarda Sychty diabe nie przemienia si nigdy w owc, b dc symbolem Boego Baranka. Natomiast ks. Wa dysaw ga twierdzi, e w poudniowej czci Ko ciewia istniej wierzenia, jakoby diabe przybiera jednak posta parskajcej i karccej owczarza" ow cy. Przybiera te posta ducha wodnego, czowieka i wirujcego wiatru. Niektrzy mieli tylko sysze od gosy diaba w postaci szczekania, miauczenia, stu kotu kopyt koskich i brzkania acuchem. Przywo ywa zego ducha mona byo poprzez wieczorne gwizdanie. Kociewiacy rnie tumaczyli powody u k a zywania si lub interwencji rzekomo widzianego ze go ducha. SRYL zjawia si, gdy si go przypadkiem wezwao i nie odchodzi tak dugo, a stao si ja kie nieszczcie. WIECZNIK natomiast przywieca ludziiom w nocy nisko nad ziemi latarni ii wprowa dza ich w bagna, w gstwin boru lub do stawu, z ktrych nie byo wyjcia. Wiry w powietrzu wywo ywa JUREK. Kociewiacy na ten wir rwnie m wili winonka, srel, srul albo karnoek i twierdzili, e to diabe taczy. Ostrzegali si przy tym nastpu jcymi sowami: Djabel wesele wipraioia, uwaaj, e by a w to e dosta. Inna natomiast wersja gosia, e wir powietrzny powodowa CZART, gonicy nieochrzczonc dzieci. Aby dojrze w wirujcym wietrze diaba, trzeba byo spojrze w r k a w paszcza lub ubrania. ,Gdy si natomiast trzykrotnie spluno i powiedziao: Fp}, wiskie gwno, to wir zaraz znika. BINEK I BALCAR to diaby, ktre byy na usugach czarownic. KUBAS za to zy duch, ktrego czarownice sadowiy w darowanych jabkach lub gruszkach. Ostatnio tyl ko gdzieniegdzie straszy si nim dzieci, mwic: Kubas a wee. SMANTEK, wedug ks. B. Sychty, by niegdy p r a w dopodobnie pomorskim bstwem, ktry pniej w wierzeniach ludowych zosta zepchnity do roli dia bla. Smtka Kociewiacy uwaali za zo, ktre zwia stowao ludzkie nieszczcie. SRAKA i LATALEC s nazwami zego ducha, ktry mia si ukazywa w postaci ognistego supa lub ogona, a SRELA to diabe w postaci bdnego ognika. O JIWNIE (Jiwanie) lud Kociewia nie potrafi ju nic bliszego powiedzie. Wspomina si go tylko w przeklestwach np.: Jid do J'iwana! Ti Jiwanie! Mo liwe, e pomorski J i w a n to odlege echo okrutnego cara rosyjskiego I w a n a IV, k t r y w XVI wieku pro wadzi z Polsk liczne wojny. Diabe, wedug wierze Kociewiakw, dziaa w r ny sposb i w rnych miejscach. Czasem w postaci wdrowca, rzemielnika czy chopa, mia przysuchi wa Sie o czym ludzie rozmawiaj, by nastpnie tak pokierowa rozmow, eby ludzi ze sob skci i roz budzi w nich wzajemn nienawi. Potrafi przy t y m wykorzysta ludzkie namitnoci, zwaszcza chciwo i zazdro. Mia te pomaga ludziom w po penianiu samobjstw, najczciej podpowiadajc i zachcajc do wieszania si. Zawsze jednak w decydu-

13

jcym momencie przyszy samobjca mwi: w imi Boe" i sznur si zrywa. Dopiero gdy powiedzia: w imi diaba", zamiar samobjstwa powid si. Podob no diabe stworzy koz, przy czym szarpa j t a k mocno, i urwa jej ogon, dlatego ma taki krtki. Diabe, jako pierwszy zasia tabak i wprowadzi zwyczaj jej zaywania. On te zasia o pnocy kkol w zbou. Gdy kkol urs, diabe chtnie na nim dla odopczynku siada, niewidzialny dla oka ludz kiego. Gdy si kkol iobracao w rkach, mona byo ujrze, jak w nim diabe rusza rogami. Tym, ktrzy zrywaj kkol, grozi nie tylko optanie, lecz rwnie mier od pioruna. Byli jednak tacy, ktrzy kkol wyrywali i palili, w przekonaniu e w ten sposb pozbywaj si diaba. Rwnie ciernie, oset i liczne kamienie na polu byy uznawane przez mieszkacw Kociewia za dzieo diaba. Poza kkolem diabe lu bi take przebywa pod duymi kamieniami. Dla tego te, gdy czowiek nie potrafi ruszy z miejsca takiego kamienia, a rwnoczenie zakln, kamie na tychmiast stawa si lejszy. Kociewiacy sdzili, e to siedzcy pod kamieniem diabe musia czowiekowi przyj z pomoc. Do obowzkw diaba naleao strzeenie zakopa nych skarbw. Istniao na ten temat wiele legend i poda. W niedziele i wita Bg pozwala diabu by obec nym w kociele na naboestwach i zapisywa na byczej skrze 'tych, ktrzy zamiast si modli ogldali si, przeszkadzajc w ten sposb innym. Diabe jednak nic ^zapisywa brudasw, ktrzy si nie myli i nie czesali, poniewa myla, e to winie. Podobno mia kiedy miejsce przypadek, e zabrako diabu miejsca do zapiskw na byczej skrze, wic chwyci j w zby, by j bardziej rozcign. Przy tym uderzy gow w cian tak mocno, e a si jeden z pobo nych ludzi gono rozemia. Diabe go dojrza i zapi sa. Moe wanie \v t y m zdarzeniu tkwi geneza ko ciewskiego przysowia: Nie miej a w kocele, bo ca diabe zapisze.

Niekiedy diabe przyjmowa sub w b r e w woli czowieka, ktry by zupenie tego niewiadomy. Cz ciej jednak diabe zjawia si na wyrane yczenie czowieka i ofiarowywa mu swoje usugi w zamian za jego dusz. Ciekawy jest take fakt, e w licznych baniach i podaniach diabe nie ma przewagi nad czowiekiem, ale czsto jest wrcz przez niego wyko rzystywany. Jedno z opowiada mwi nawet o po czuciu sprawiedliwoci przez diaby, do ktrych odwo aa si Skrzywdzona przez sdziego wdowa. Ci przy byli i wydali sprawiedliwy dla wdowy wyrok. Naj czciej jednak diabe ukazywa si przede wszystkim wielkim grzesznikom, n a m i t n y m karciarzom, tancer kom. Zdarzao si, e porywa z zabawy lub wesela dziewczyn i zamienia j w jaki duy gaz, ktry po jawia si po zabawie gdzie daleko za wsi i swoim ksztatem przypomina kobiet. I n n y m razem wrcz yw, razem z ciaem i dusz zabiera j do pieka. Podobny los mia spotka tych, ktrzy podczas we sela pili zbyt duo wdki. S to jednak wyjtki, gdy zazwyczaj wedug wierze Kociewiakw dopki czowiek yje, diabe nie ma p r a w a do jego duszy. Osoby majce zwizek ze zym duchem, mogy wystpowa w dwch miejscach rwnoczenie: w po staci wasnej i w postaci diaba. Bohaterami opwiada Kociewiakw s czsto tzw. FARMAZONI lub farmazyni. Byli to ludzie, ktrzy podpisali wasn krwi dekret, zaprzedajc w ten sposb dusz diabu. Przed tem, musieli jednak przelee przez trzy noce z rzdu w trumnie, ustawionej w czarnej, sabo owietlonej sali, podczas gdy inni farmazyni, zgromadzeni wok trumny, grali w karty. Bardzo czsto lud utosamia farmazyna z wolnomularzem. Mona go byo pozna po ostro zakoczonej brodzie, a by niezmiernie bo gaty, poniewa diabe cigle nosi 'mu pienidze lub umoliwia ich zdobycie. Za pienidze te farmazyn by zobowizany postawi co roku nowy dom. Cho cia farmazyn przebywa daleko poza swoj posiado ci to (wszystko wiedzia i widzia, co si w niej dziao. Poniewa rwnoczenie mg zjawia si w rnych miejscach, stawa czsto przed okradajcym go zodziejem i przyglda mu si w milczeniu, a n a wet przywieca latarni. Po mierci farmazyn co dziennie obchodzi o pnocy swoje dobra, posugujc si przy t y m bryczk, zaprzon w cztery ziejce og niem konie, albo w towarzystwie duego czarnego psa. Za posiadoci ziemskie nalece do farmazynw na Kociewiu uchodziy do drugiej wojny wiatowej mi dzy innymi Majdwo, Walichnowy i Kocielna Jania. Na usugach farmazynw by za ich ycia zy duch, zwany srel. Jeli farmazyn by myliwym, to na polowaniu nigdy nie chybi. Mwi, e zabiera do domu hosti podan mu przez ksidza podczas ko munii i strzela do niej. Jeeli trafi, to z hostii wy tryskay trzy krople krwi. T wanie krwi maza luf strzelby, mwic przy tym zaklcie, oddajc cia o i dusz diabu. Na Kociewiu mona rwnie usysze wiele poda, zwizanych z lecymi tu polodowcowymi gazami. Przypisuj one pochodzenie tych gazw wanie dia bu, ktry nie mogc nimi zburzy kociow, zatrzy ma wody rzek, aby zala (przybrzene ziemie, zni szczy myna lub Borw Tucholskich, ze zoci po rozrzuca je w te miejsca, w 'ktrych aktualnie si znajduj. Inne natomiast opowieci ludowe dotycz miejsc, ktre kojarz si z obecnoci diaba ze wzgldu na ich ponury wygld lub z jakich innych wzgldw. Kociewiacy synli z umiowania piewu. Znane by y pieni, opowiadajce o losie biednej sieroty, ktr P a n Bg wzi do nieba ,i o poniewierajcej ni zej macosze, ktr diaby za k a r uwiziy w piekle. Cza sami Kociewiacy zwali diaba ojcem mody. Wierzyli bowiem, e przechowuje si w piekle osobn beczk, do ktrej skada si wszystkie wzory przemijajcej mody. Gdy beczka zostaa zapeniona, odwracano j i wyjmowano z niej po kolei stare modele, ktre po pewnym czasie znowu skadano do starej beczki i tak historia si powtarzaa. I n n y m iazem porwnywano istot yjc w ciemnociach z istot z pieka. Tak byo np. z nietoperzem, ktrego Kociewiacy zwali diabelskim ptakiem, gdy przy zderzeniu z t w a r d y m przedmiotem zamienia si w smo.

Diabe, drzeworyt z XVII wieku

14

Sabat

czarownic,

dawny

drzeworyt

Narzdziem w rkach diaba byy te kobiety, za mienione w CZAROWNICE, obdarzone przez niego moc rzucania urokw i czarw. Czarownice byy kochankami diaba i ulegay jego wpywom. Kadego roku w noc witojask diabe wyprawia z nimi harce na ysej Grze. Wierzono, e na zego duf:ha Bg zsya z nieba gromy. Ba si burzy i szuka schronienia u ludzi, dlatego wierzono, e piorun ude rza tylko tam, gdzie diabe si schowa. Najniebez pieczniejsze byy burze o pnocy, gdy o tej por:'.e najwicej zych i nieczystych si kryo po wiecie. Diaba wypdzano znakiem krzya, modlitw, wo d wicon, wiconymi zioami i szakakiem (k\'zew ciernisty pospolity na Kociewiu red.). Przykadem modlitwy, majcej odstraszy diaba, jest stara mo dlitwa wieczorna, odmawiana przed pooenier ! do snu, a koczca si nastpujcymi sowami: Odstmp czarce przeklanti, bo tu meszka Jezus wati. Znane s te inne sposoby odstraszania zych de monw, do ktrych zaliczy mona ogradzani ' potem, pisanie przez przebranych za trzech krli chopcw wicon kred na drzwiach trzech krzyy kw i liter K.M.B. (inicjay imion Krli Kasper, Melchior, Baltazar red.), rysowanie wicon kred staej linii na cianach lub krzyykw na rogach bu dynku, kropienie budynkw wiecon wod, czy pa lenie podczas burzy gromnicy. Gdy si przyni mona byo go wystraszy, kropic natychmiast po prze budzeniu ko wicon wod. Gwarantowao to, e wicej ju si we nie nie pojawi. Diaba moga rwnie wystraszy naga kobieta. Inni radzili zakl na niego, aby nie przeszkadza. Take wedug Kociewiakw kada miota, po winna posiada dusze" w postaci trzonka, wbitego w ni patyka, kawaka drewna, zwitka papieru lub grudki torfu, na ktre nawijano ni. Owa dusza" miaa uchroni przed diabem, ktry wystraszony przed ni ucieka. Zdarzyo si kiedy jak gosi podanie e diabe, chcc porwa z chaty do pieka ludzi, woa przez zamknite drzwi: Mioto bez duszy otwrz mi! Na szczcie miota miaa dusz i diabu nie otworzya. Oprcz bezporednich wierze w diaba i w jego dziealno, Kociewiacy nawizuj take do jego oso by przy ronych innych okazjach. Przykadem mog by ludowe przysowia i zwroty. O RUGANACH I KRASNIAKACH

dami. Przypisywano im zdolno przenoszenia z jed nego miejsca na inne domw, kociow, a nawet caych gr. Jeden z takich wielkoludw jak wierz Kociewiacy-przenis midzy innymi koci w. J a n a w Grucznie z gry na nizin. O /ich istnieniu miay wiadczy wyorywane na polach koci, w rzeczywi stoci pochodzce z grobw przedhistorycznych lub redniowiecznych. Siadem po wielkoludach miaa by take wielka chorgiew w kociele w Nowomiejskim. Inne wierzenia natomiast mwiiy o istnieniu karze kw, zwanych na Kociewiu KRASNIAKAMI, krani kami lub krasnoludkami. Miay to by drobne duchy domowe, wielkoci nowo narodzonego dziecka, wy gldem przypominajce czowieka. Nosi miay pstro kate ubrania i spiczaste czapki. W dzie przebyway w lasach, a na noc przychodziy do domw, gdzie si grzay pod kominem, jady i piy, odprawiay we sela, bawiy si i taczyy, zjadajc nieraz wszystko, co im tylko wpado w rce. Dysponoway swoim woj skiem, ktre niekiedy maszerowao po mieszkaniu. Posiaday te moc zamieniania rzeczy bezwartocio wych na bardzo cenne, jak na przykad mieci w zo to lub pienidze. Kraniaki potrafiy pracowa, wy twarzajc dla siebie wszystko, czego potrzeboway: buty, ubrania czy rnego rodzaju narzdzia. W sto sunku do ludzi miay by zazwyczaj usposobione y czliwie, zwaszcza gdy nikt im nie przeszkadza pod czas ich pracy i zabaw. One to bowiem miay ko czy w nocy zaczt przez czowieka robot oraz sprz ta izby. Poniewa jednak przy tej pracy kraniaki sic bardzo mczyy, naleao wieczorem samemu wszystko posprzta. Mogy one sta si dla ludzi rwnie nie bezpieczne, a szczeglnie dla dzieci. Rne scho rzenia dzieci Kociewiacy przypisywali wanie kraniakom. Jeli u dzecka pojawio si swdzenie skry, to by to dowd, e je kraniaki czym obsypay. Trzeba byo wwczas przewrci koszul na drug stron i tak j nosi do koca tygodnia. Jeli za dziecko nie roso, lecz cigle chorowao i pakao, wwczas nie byo wtpliwoci, e bya to wina kraniakw. Na ten temat kr po Kociewiu liczne po dania. Aby zabezpieczy nowo narodzone dziecko przed zym wpywem tych maych istot, zawieszano mu na szyi raniec. Natomiast o ludziach maego wzrostu mawiano, e jest to przemieniony krandak. Karzeki te byy bohaterami wielu opowiada. O UPIORNYCH ZMORACH Zjawiska dusznoci i niespokojnego, cikiego snu tumaczy lud Kociewia istnieniem istoty zwanej ZMOR lub mor, ktra siadaa czowiekowi na pier siach i dusia go. Zwykle bya to nieprawidowo ochrzczona dziewczyna, ktra wstawaa w nocy i cho dzia po domach, by mczy ludzi, lub opuszczona kochanka (rzadziej kochanek), ktra przychodzia no c, nad ranem, a nawet w biay dzie do swego nie wiernego kochanka i dusia go podczas snu. Nato miast wedug ks. B. Sychty mory dusiy przede wszy stkim dziewczta i kobiety, zwaszcza podczas nieo becnoci ich mw, cho take nie oszczdzay m-

Na Kociewiu wierzono nie tylko w diaby. Istniaa wielka ilo innych duchw, straszakw i widm. Szczeglnie ulubionym miejscem przebywania tych wszystkich istot by br. Naley tutaj wspomnie zwaszcza opowieci o istnieniu wielkoludw, karze kw, zmr, rnych bokw i duchw. czono je z miejscami, gdzie w przeszoci nastpia jaka kata strofa lub niezwyke wydarzenie i od tego czasu mia y dzia si tam dziwne rzeczy. Mniemanie o istnieniu w przeszoci ludzi o olbrzy mim wzrocie byo na Kociewiu dosy mocno rozpow szechnione. Nazywano ich RUGANAMI lub wielkolu-

15

czyzn i zwierzt. O koniu, .ktrego gospodarz zasta rano ..ociekajcego" potem, mwiono e musiaa go mora dusi. Ona te splataa koniom krzywe. Zmora zwykle miaa posta czowieka, ale czsto przemie niaa si w kota, pszczo, jabko, gruszk lub przy bieraa inn form. Zmory jedziy do swych ofiar zazwyczaj na kku do przdzenia lub rzeszocie, albo kulay si niby koki, posuwajc si po picym od stp do piersi i chwytajc go za gardo. O ile zmora przybieraa posta czowieka, dusia picego poca unkiem, wkadajc mu w usta jzyk. Naleao wtedy szybko pooy si na bok. Jeeli za poczuo si za pach owocu, trzeba byo go odszuka i nadgry. W ten sposb zmora bya naznaczona i atwo j byo nazajutrz pozna w prawdziwej postaci, bowiem mia a ukszon warg lub inn ran. Z tego powodu ludzie z ran na twarzy bywali podejrzani o zdolno przemieniania si w mor. Inny sposb rozpoznawania mory polega na tym, aby po przebudzeniu poprosi j o przyjcie nazajutrz na niadanie z wasn yk. Mora nie przeczuwajc podstpu, przybieraa swoj prawdziw posta i zjawiaa si rano w gocin. Je li si j mocno zbio, to ju nigdy nikogo nie dusia. Czasem za zmor uwaano czowieka, ktry pierwszy w danym dniu przekroczy prg domu. Mor mona byo oszuka przez wywieszenie nad kiem spodni i przez ustawienie pantofli lub trzewikw tyem do ka. Zmora mylaa, e osoba, ktr chciaa dusi, ju wstaa i wwczas odchodzia. Rwnie zmyli j moga zoona do ka koda drewna, o czym wspo mina podanie, wedug ktrego oszukana mora z wcie koci wbia w kodr n. Inn form obrony przed mor byo kopnicie jej w momencie gdy wchodzia do ka lub te przewrcenie na sobie koszuli na lew stron i zoenie rk na krzy. Ustrzec si przed ni byo mona wkadajc ksik pod po duszk. Jeeli pod pierzyn zdoao si rk uchwy ci pirko lub som, to naleao je spali, a mora przestawaa dusi. Jeeli kto sysza, e inna osoba jczy przez sen, to wiedzia i jest to znak, e wa nie dusi j zmora. Wwczas gono woa, eby zmora t osob opucia. Mor mona byo zapa goymi rkoma, ale mg to uczyni kto pilnujcy jej po jawienia si. O ZJAWACH I WIDZIADACH Wrd wierze ludnoci Kociewia popularne byy demony zboowe. Tak demoniczn postaci kobiety bya YTNIA BABA, ktra mieszkaa w polu w y cie. Straszono nii dzieci, by nie wchodziy w zboe. Podobn rol spenia YTNI DZIAD. By to demon, ktry pilnowa, by nikt bez potrzeby nie wchodzi w zboe i nie depta kosw. Nim rwnie straszono dzieci, by dla mich szczeglnie niebezpieczny, ponie wa zamienia je w mak, a do czasu niw. Innym demonem zboowym by BIK, ktry w postaci byka popdza niwiarzy w czasie koszenia zboa. Najbar dziej bd on jecw w pierwszym dniu koszenia. Oprcz demonw zboowych byy take duchy zbo owe, ktre miay posta ognistego pomienia z dugim ogonem. Wpaday one do mieszkania przez komin i skaday w nim zboe lub pienidze. Kociewiacy za mieszkujcy okolice wiecia zwali te duchy SKRZAKAMI lub LATAWCAMI. I n n a wersja mwia o kur czciu przynoszcym zboe. Do odwiecznych praktyk magicznych na Kociewiu naleao oborywanie wsi, co miao chroni j przed chorobami, gdy te . jak wierzono miay charakter istot demonicznych. Dla przykadu jak podaje B. Sychta mieszkacy tego regionu wy obraali sobie choler w postaci wysokiej, powiew nej kobiety z dugimi wosami, ktra o zachodzie soca wychodzia z boru do najbliszego jeziora lub stawu, gdzie nad brzegiem padaa krzyem i si po woli rozpywaa. Wszyscy, ktrzy j widzieli, umie rali (...). Chcc uchroni si przed choler naleao par jaowic lub klaczy bliniaczych zaprzc do pu ga i obora nimi potrjnie granic wsi. Tak oborano np. wie Krlw Las. Gdyby koo magiczne nie pow strzymao cholery przed wtargniciem do wsi, trzeba byo zanurzy gboko w ziemi yw ma sierot. Aby cholera czasami nie powrcia do wsi, wystarczy

o wie powtrnie obora woami. Choler miano wi dzie niegdy w Piasecznie. Kociewiacy dlatego te dawniej nie uywali wyrazu cholera", jako prze klestwa. Ludno Kociewia wyobraaa sobie SMIERC jako kociotrupa z kos, odzianego w bia pacht. Sta waa ona w nogach" przy ku konajcego. Mogy j dojrze psy, konie oraz niektrzy ludzie. Mieli by nawet tacy, ktrzy z ni rozmawiali, zapraszali w gocin i patali jej rne figle. Wrd wierze istniejcych na Kociewiu jedno z nich odnosi si do istot zamieszkujcych Bory Tu cholskie. W demonologii pnocno-kociewskiej wy stpuje BOROWA CIOTKA. Miaa to by staruszka, wrczajca przejedajcym przez br rodzicom po darki dla ich dzieci. Nawet o chlebie, ktry ojciec zabra w pole i nie zdy zje, mwili e pochodzi wanie od niej. Wadczyni i opiekunk Puszczy Osieckiej bya KRLOWA LENA, ktra mieszkaa w drewnianym, otoczonym jeziorami dworku. Suyy jej niedwiedzie, ubry oraz silne, bystre ory. Chtnie przyjmowaa ona do swego krlestwa ludzi biednych, ktrzy byli cigani przez swych zych panw. Udzie laa im schronienia, pozwalaa budowa chaty nad jeziorami penymi ryb, karczowa las, uprawia rol i polowa na zwierzyn. Szczeglnie kochaa dzieci, ktrym napeniaa koszyki grzybami i jagodami. Bya jednak bezwzgldna wobec lenych szkodnikw, prze ciwko ktrym wysyaa osy, mije i komary. Kocie wiacy wierzyli rwnie w istnienie ROZTRBACHW . lenych duszkw, ktre noc wchodziy do chat, aby si ogrza przy piecu, a nawet i pod pierzyn. Wierzono rwnie w boka snu, ktry chcc uly ziemi raz do roku w adwencie rozsiewa po niej mak. Inne wierzenia ludnoci Kociewia traktuj o wid mach i boginiach zamieszkujcych nurty Wisy i jej dopyww. Wrd nich wybija si posta WISAWY, podwodnej pani rzek. Wedug tych wierze gbiny byy zamieszkane przez zoliwe boginki zwane WISLINKAMI. Byy one brzydkie z wygldu, wywoy way burze, wzburzay fale, tworzyy wiry, w kt rych tonli rybacy i inni ludzie. Nkay mieszka cw nadrzecznych osad oraz powodoway, e ryby omi jay sieci rybakw. Nie wszystkie jednak byy takie. Znana jest rwnie jedna dobra mieszkanka wodnej gbiny, zwana JASN. Pokochaa ona czowieka i zamieszkaa z nim na staym ldzie wbrew woli swych zych sistr. W miejscu ujcia Wierzycy do Wisy mia si znajdowa grd, ktrego mieszkacw usypiay do snu cichym piewem wodne RUSAKI W gbinach Wisy mieszkay rwnie rne inne zjawy. Prawdopodobnie nazwa Gniewa zwizana jest z legend, opowiadajc o sporze dwch sistr wi lanych, boginek wodnych Leniwki i Nogatki, kt ry zakoczy si ich rozejciem w miejscu zwanym dzisiaj Piekiekiem. Chocia Kociewie nie ma dostpu do morza, w Osiu istniao przekonanie o istnieniu morskiej nimfy, kt ra wychodzia na brzeg zakadajc na gow wieniec uwity z powoju i penym pieszczoty piewem oraz wdzicznymi ruchami wprowadzaa w zachwyt m czyzn, wabic ich do wody. Zdarzyo si kiedy, e kto j schwyta, ale uprosia go, by zwrci jej wol no. W zamian za to obdarzya go gosem rwnie sodkim, jaki sama posiadaa. W Grzybku, na mocie, miaa przebywa bliej nie okrelona, mityczna posta baby, ktr musieli po caowa w tyek" wszyscy ci, ktrzy pierwszy raz udaj si do miejscowoci Osie. Inni twierdzili, e taka ,,Baba" stoi przed kadym miastem na Kociewiu, czekajc na podobny hodowniczy pocaunek. W rnych podaniach mowa jest rwnie o KOLE, pascym si rzekomo pod m u r a m i miejskimi, ktrego kady kto po raz pierwszy odwiedza" jakie miasto winien pocaowa pod ogonem. Mwiono take o' Krzysztofie, bliej nieokrelonej postaci mitycznej, sto jcej na rynku kadego miasta, a ktr te trzeba byo pocaowa podczas pierwszego pobytu w miecie. Ze Skarszewami zwizana bya tajemnicza posta za kltego RAKA, ktry w zmowie z tajemnymi siami mia powodowa, e grd z biegiem lat rozwija si tylko z pozoru, gdy tymczasem w rzeczywistoci co-

16

fa si jak rak. Inne podanie gosi, e osania oil od wrt czartw, ktrzy uciekali z Zamkowej Gry przed rycerzami w. Wojciecha. Jeszcze inne mwi o tym, e rakiem tym by zamieniony przez ze moce jeden z okrutnych, wiodcych rozpustne ycie, dawny pan Skarszew. Domniemano te, e rakiem mg by zwiadowca ksicia, ktry niegdy dziki pomocy z nie ba schroni si ze swym rycerstwem w podziemiach Zamkowej Gry. Rwnie i tu mwiono, e kady przybywajcy po raz pierwszy do Skarszew winien by pocaowa legendarnego raka w tyek. Wiele opowiada na terenie Kociewia dotyczyo rnych tajemniczych widm, ktre jakoby mieli wi dzie rni wiadkowie. Znane byy opowiadania o pojedzie zaprzonym w cztery konie i dzwonicym dzwonkami, ktry unosi si nad ziemi; o turkocie bryczki, ktr syszano, a ktra nie nadjedaa o innym gonym turkocie, rozlegajcym si mimo tego, e lea wysoki nieg i nic nie byo wida; o czarnym koniu, ktry iby tylko zjaw; o widmach, ktre przy bieray posta innych ludzi, wykonujc ich czynnoci, naladujc ich gos, a nie pozostawiajc po sobie ad nych ladw. o WIESZCZACH Kolejne wierzenia Kociewiakw dotyczyy upiora zwanego rwnie poapem, nieapem i przede wszy stkim wieszczem. Wierzenia o upiorach wynikay r obawy przed mierci, letargiem i przed zemst nic boszczyka. Upiorem nazywano czowieka, ktry pow sta z grobu i w rny sposb przyczynia si do mierci najpierw swych krewnych, a potem i innych ludzi. Za ycia potrafi on przepowiada przyszo i ukazyway mu si duchy, natomiast z chwil mierci jego twarz czerwieniaa, rce staway si wiotkie, a ciao w ogle nie sztywniao. Po pogrzebie nric za znawa spokoju w grobie, lecz czsto si budzi, po era ubranie, ktre mia na sobie, po czym wychodzii z grobu, wdrapywa si na wie kocieln i bi w dzwony. Wszyscy lub wedug innych rde tylko krewni ktrzy usyszeli gos dzwonu, umie rali. Jeszcze inna wersja gosia, e w chwili, gdy wieszcz zjada ubranie, umierali jego krewni, a do piero potem wychodzi z grobu i dzwoni dzwonami, na skutek czeko umierli wszyscy, ktrzy to dzwonie nie syszeli. Poza tym twierdzono., e upiory zaraz po zjedzeniu swych ubra udaway si noc do swych rodzin i zagryzay dch we nie, albo wysysay z nich krew, co powodowao mier. Wieszcza mona byo pozna zaraz po urodzeniu, gdy mia zby, a jego gwk pokrywa czepek. Ist niaa jednak moliwo uczynienia z tego dziecka normalnego czowieka. W tym celu trzeba byo cze pek wysuszy, schowa i po siedmiu latach potrze na proszek, a nastpnie da temu siedmioletniemu dziecku do wypicia z jakim napojem. Inni notomiast czepek wieszcza wkadali mu na gow po jego mierci. Do trumny wkadano go twarz w d, aby nie mg wsta. Przynoszono mu take z cmentarza gar ziemi z jego grobu i wkadano do trumny, aby mia si czym ywi. Sypano mu rwnie do trumny mak, ktry musia spoywa ziarnko po ziarnku. Za nim si z nimi upora, krewni zdyli umrze na turaln miierci. Podobn rol mia spenia mak pomieszany z piaskiem, ktry wieszcz powinien wy bra oraz woreczki z makiem lub piaskiem, eby mia zajcie, zwizane z liczeniem w trumnie poszczegl nych ziarenek i nigdzie nie wychodzi. Ponadto pod poduszk kadziono mu trzy jednogroszowe monety, a take tabak do zaywania. Inny sposb zabezpdcczcnia si przed upiorem po lega na uciciu mu gowy, owiniciu jej pakuami i uoeniu u jego ng, bowiem miay si zdarza przy padki, e gowa na powrt przyrastaa do tuowia. Czasem kadziono zmaremu pod szyj sierp, a to dlatego, e gdyby chcia powsta z grobu, to sam so bie gow odci. Inni Kociewiacy robili z wosku trzy mae krzyyki i wkadali je zmaremu pod jzyk. Byli te tacy, ktrzy wkadali do trumny kawa sie ci, aby wieszcz musia kadego roku rozwiza po jednym jej wzeku, a tymczasem wszyscy krewni

wymr, natomiast obcym ju wtedy szkodzi nie mg. J. gowski przytacza opowiadanie o pewnej dziewczynie, ktra chcc ratowa rodzestwo, ktre zachorowao po mierci matki, kazaa odkopa jej grb. Okazao si, e m a t k a zamiast lee, siedziaa. Polecia wic uci jej gow i pooy przy nogach, a krew wytara chustk, ktr zabraa do domu. Tam krew wypukaa i daa wypi choremu rodzestwu, dziki czemu dzieci wyzdrowiay. NIEZWYKE MIEJSCA Ostatni grup wierze kociewskich dotyczcych widm i duchw s miejsca, na ktrych miay si dzia niezwyke rzeczy. Zazwyczaj zwizana jest z nlimi jaka legenda o zapadej lub zatopionej osadzie albo kociele. Przykadem moe by Jezioro wite. Kie dy na jego miejscu miaa by wlie z kocioem. Wiosk zamieszkiwali grzesznicy. Bg ich ukara spra wiajc, e wie zapada si pod ziemi, a na jej miejscu powstao jezioro. Przykocielne groby prze ksztaciy si w rda zimnej wody. Nocami sycha byo z gbi jeziora jki potpiecw oraz bicie dzwo nw. Rybacy powiadali, e podczas pooww ich siecie zahaczay nieraz o dzwony, drzwi, awki i in ne sprzty kocielne i e woda czsto miaa bia zawiesin, ktra jak sdzili pochodzia z po bielanych wapnem cian kocioa. Nad jeziorem tym czsto zryway si wichury, a w noc witojask na pobliskim mostku miay si ukazywa zjawy dziewice, ktre myy wod swe dugie wosy. Nato miast na w. J a n a mia obchodzi pobliski teren ja ki pokutujcy pustelnik, ktry napotkanych ludzi ra czy herbat z najlepszych kwiatw i zi. Szczeglnie wiele jest poda o zatopionych kocio ach. Wedug nich z toni jezior, ktre powstay na miejscu kociow, miay si wydobywa syszane przez miejscow ludno dwiki dzwonw, grajcych organw, odbywajcych si naboestw i ludzkich gosw. Miano nawet widzie owe kocioy, procesje lub osoby, ktre w przeszoci znikny wraz z ko cioem. Osobom tym mona byo pomc powrci do normalnego ycia, ale z rnych przyczyn nikomu si to nic udao. W jeziorze pod Pinczynem woda si czsto burzy, gdy w nim Bg mia potopi niegdy mieszkacw wioski, karzc ich w ten sposb za rozpust. W Jezio rze Paczewskim byo sycha wedug wierze lu dowych pacz li jk chopw, ktrzy niegdy po topili si w nim, uciekajc przed Krzyakami. Jki sycha byo take w miejscu, gdzie Szwedzi mieli zniszczy koci wraz ze schronionymi w nim miesz kacami Lubichowa oraz. w jeziorze, w ktrym za bili starost i jego crk. Niesamowite rzeczy miay si dzia take midzy godzin dwunast a pierwsz w nocy przy gazie w Leosi, na poudniu Kociewia, gdy kiedy gaz ten mia by otarzem pogaskim, na ktrym skadano rwnie ofiary z ludzi. Staw koo Lipinek mia by czerwony jakoby od krwi, a na Wielkanoc i w Zielone wita, w jego ssiedztwie byo sycha wojenny zgiek. Przy wiosce o nazwie Stara Rzeka ma si znajdowa miejsce, gdzie niegdy zgin chop, ktry w niedziel, zamiast do kocioa, pojecha do lasu kra drzewo. Tam, gdzie leay r ce, nogi i twarz zabitego, miao powsta pi nigdy nie zarastajcych dokw. Koci w Dzierznie lu dzie mieli podobno odkopa w miejscu, gdzie w wyrwa z ziemi krzy z kocielnej wiey. Odtd, ka dego roku w rocznic owego zdarzenia w przycho dzi o 'pnocy na dawne pastwisko, ktre niegdy przykrywao koci i skania ku ziemi swoje rogi. W Pinczynie zanotowano wiele opowiada dotycz cych duchw. Straszy one miay czowieka, gdy znie waa cmentarrz poniemiecki, gdy o pnocy znalaz si na lenych krzywkach. Daway si te we znaki duchy zych Niemcw w starej kaplicy zamienionej na wietlic, duchy kochankw utopionych w stawie powodujce burzenie wody, z ktrej wychodziy r ne potwory i nastpowa zamt w przyrodzie.

JZEF MILEWSKI

XIX-te stulecie, w wiek pary i elektrycznoci", burzliwych prze mian intelektualnych, politycznych i spoeczno-gospodarczych wprowa dzi do rolnictwa europejskiego wie le korzystnych zmian. Na chopskie pola powoli wkraczaa mechanizacja, wymys" rozwijajcego si prze mysu. Ju w latach 1820-tych w uyciu byy rne odmiany pugw elaz nych, pierwsze maszyny rolnicze, siewniki rzdowe. Na pocztku 1830 roku pojawiy si mockarnie, okoo 1838 roku niwiarki i inne maszyny parowe. Po roku 1850 na coraz wi ksz skal zaczto stosowa w rol nictwie mechanizacj. Do gosu do sza te chemia, przysza bowdem kolej na stosowanie nawozw sztu cznych. Wszystko to suyo prospericie cywilizacji drugiej poowy X I X wie ku. Jednak robotnikowi w miecie, a chopu na wsi nie yo si najle piej. Towarzyszya temu kolonizacja ziem polskich w zaborze pruskim i germanizacja ludnoci. Na takim to tle spoeczno-gospodarczym na tere nach polskich, opanowanych przez Niemcw, zrodzi si w wyniku rozwoju owiaty i wzrostu wiado moci spoeczno-klasowej ludnoci zorganizowany ruch spdzielczy. Chop polski widzia w nim samo obron, moliwo gospodarczego umocnienia, jak i zaspokojenia swoich aspiracji niepodlegocio wych. NAJWCZENIEJ NA POMORZU powstao Towarzystwo Agronomi czne w Brodnicy (13 wrzenia 1861 roku), potem Towarzystwo Rolnicze Ziemi Chemiskiej (21 stycznia 1862 roku), Towarzystwo Rolnicze Ziemi Kaszubskiej w Kocierzynie (17 mar ca 1862 roku), Towarzystwo Rolni cze Ziemi Pomorskiej w Starogar dzie (9 kwietnia 1862 roku), Towa rzystwo Ziemi Poudniowo-Pomorskiej w Tucholi (2 czerwca 1862 ro ku) i Towarzystwo Rolnicze w P i a secznie pod Gniewem (1 padzierni ka 1862 roku). To ostatnie zaoy i jego przy wdc przez wiele lat by 33-ietni Juliusz Bernard Kraziewicz (1829 1895), absolwent gimnazjum w Che mie i szkoy rolniczej w Elblgu, dowiadczony dzierawca dobr ksiych w pobliskiej Tymawie. Dziaalno Kraziewicza sza te w kierunku tworzenia lub wsp-

Z DZIAALNOCI KEK ROLNICZYCH I NIEKTRYCH INNYCH ORGANIZACJI CHOPSKICH NA POMORZU GDASKIM W LATACH 18621987

Portret Juliusza C. Budzik, 1977 rok

Kraziewicza,

wyk.

W dwa tygodnie pniej, 24 maja 1866 roku, powstao Towarzystwo Rolnicze we wsi Bobowo pod Staro gardem, do ktrego zapisao si dzie widziesiciu czterech czonkw. Jego zaoycielami byli znany nam ju Juliusz Kraziewicz, miejscowy proboszcz ksidz Franciszek Bojanowsksi (1S011875), kiedy wtajem niczony w antypruskie powstanie starogardzkie 1846 roku, a potem styczniowe 1863 roku, do ktrego wbrew stanowisku biskupa pepliskiego poszo z Bobowa kilku mo dych parafian, Edward Kalkstein (18261898), ziemianin z okolicznego Jabwka, rwnie dziaacz powsta nia styczniowego i wizie pruski, ktry zosta pierwszym prezesem tego kka. Z inicjatywy tych sa mych dziaaczy '6 padziernika 1866 roku powsta w Bobowie Bank Lu dowy dla Bobowa i okolicy. Dnia 3 maja nastpnego roku powstao te tam Towarzystwo Gospody. Z innych kek, zaoonych przez Kraziewicza lub przy jego udziale, naley wymieni organizacj koo wiecia (7 padziernika 1868 roku) oraz w Lucimiu w bydgoskiem (13 marca 1868 roku). Poza tym kka powstay w Skrczu (25 czerwca 1867 roku) i w Lubichowie (30 czer wca 1867 roku), a take Drzycimiu, Grucznie, Lubiewie i Tucholi. Do istniejcych na Pomorzu w styczniu 1868 roku dwudziestu czterech k ek doszo midzy innymi Towarzy stwo Rolnicze w Oksywiu-Rumi (15 kwietnia 1869 roku) i Wielkim Starzynie (13 maja 1869 roku). ZA PRZYKADEM PIASECZNA przy kkach powstay bibliotecz ki polskie i teatrzyki amatorskie, ktre odegray znaczn rol w pie lgnowaniu kultury polskiej i dzie jw ojczystych. Dnia 30 wrzenia 1848 roku w Chemnie powstao Towarzystwo Po mocy Naukowej dla Prus Zachod nich, zajmujce si gromadzeniem, na zasadach dobrowolnoci, rodkw finansowych. Zajmowali si tym kasjerzy powiatowi", a potem te ..parafialni". Zebrane w ten sposb rodki przeznaczano dla polskich uczniw wyszych klas gimnazjal nych i studentw zdolnych, ale biednych. Dziaaczem tego Towarzy stwa, odgrywajcego wan rol w dziedzinie poprawy stanu owiaty na Pomorzu, by midzy innymi J. Kra ziewicz (od 1 padziernika 1867 ro-

fot. St. Zaczyski

dziaania w tworzeniu kek poza Piasecznem. Pierwsze z nich po wstao we wsi Pienikowo w obec noci Kraziewicza (15 lutego 1866 roku). Zapisao si do niego pi dziesit siedem osb z tej i okolicz nych wsi oraz szeciu czonkw z k ka w Piasecznie, w tym sam Kra ziewicz. Z kolei, rwnie przy udzia le Kraziewicza, a z inicjatywy Wa lentego Stefaskiego powstao lu dowe" Towarzystwo Rolnicze we wsi Pelplin, duej, liczcej wtedy okoo 1800 mieszkacw, stolicy diecezji chemiskiej. Byo to 8 maja 1866 roku i cho nieprzychylnie fakt ten zosta przyjty przez okoliczn szla cht i cz duchowiestwa, ju po roku istnienia towarzystwo liczyo okoo stu czonkw, w wikszoci z niszych warstw rzemielniczych.

18

ku), ktremu z terenu Piaseczna udao si zwerbowa do niego dwu nastu czonkw. Jak wynika z za chowanych materiaw, w 1868 r o ku do Towarzystwa Pomocy N a u kowej z obszaru Kociewia naleao 255 czonkw: z powiatu kwidzy skiego 57, starogardzkiego 77, wiec kiego 129. Ofiarno czonkw bya rna, zalena od ich zamonoci i aktywnoci organizacyjnej w po szczeglnych miejscowociach. N a j skuteczniejsze dziaania przejawia no tam, gdzie byo najwicej czon kw w Gniewie (trzydziestu), P i a secznie (dwunastu), Zblewie (pitna stu, Pelplinie (trzydziestu szeciu), Baronie (dziesiciu), Jeewie (osie mnastu), wieciu (osiemnastu), Drzycimiu (dwudziestu), Osiu (dwudzie stu czterech), i Gniewie (trzynastu). Byy miejscowoci zrzeszajce zale dwie kilku czonkw n p . Pienikowo (dwch), Dzierno z Gogolewem (szeciu) Lalkowy (siedmiu), Pinczyn (dwch), Starogard (czte rech), Klonwka (trzech) Bobowo (dwch), Nowa Cerkiew (dwch), Komorsk (dziewiciu), Bzowo (o miu), Pochocin (trzech), Nowe (o miu). Po jednym sympatyku che miskiego towarzystwa dziaao w Rajkowach, Pczewie, Skrczu. czny przychd towarzystwa w okresie dwudziestolecia 18481868 wynosi 30.866 talarw, natomiast rozchd 30.181 talarw. Na licie stypendystw tych lat znalazo si 311 nazwisk. W tej liczbie dziesiciu zdolnych studentw pochodzio z Ko ciewia, byli to przyszli ksia, ktrzy potem, po otrzymaniu wice, co do jednego stali si czonkami wspie rajcymi Towarzystwa. Wrd mich by syn organisty i nauczyciela w Dzierznie Ignacy Ograbiszewski, kiedy studiowa w latach 18621865 teologi i m a t e m a t y k w Monasterze. Dug wdzicznoci podobnie jak inni spaci potem swoj owocn prac na rzecz obrony pol skoci i wspierania r u c h u ludowego. W 1875 roku na Pomorzu dziaao ju czterdzieci dziewi kek rolni czych. Dnia 17 stycznia 1909 roku powstao kko w Pinczynie liczce czterdziestu trzech czonkw. Do je go zarzdu czytamy w zachowa nym do dzi protokolarzu wybra no prezesem Adama Pawloioskiego ze Starego Lasu, zastpc ksidza proboszcza Jzefa Lerischa, sekreta rzem Stanisaioa Witt, skarbni kiem Marcina Derengotoskiego (...) Uchwalono zaabonowa, na rachu nek kka Poradnik Gospodarczy" i egzemplarz Kosw', a na rachu nek czonkw dziesi egzemplarzy Kosw". Kosy" byy organem Zwizku Kek Rolniczych Zachodnio-Pruskich ukazujcym si w okre sie 7 padziernika 1908 30 czerw ca 1909 roku w Pelplinie. Odwiedzia pinczyskie kko jaka wycieczka z Poznaskiego, l ska i Kongreswki wspomina mieszkaniec tej wsi, Marian Piotro wski. Nasi ojcowie stawili siedem furmanek i obwozili ich po gospo darstwach. Na ojca bryczce jecha go, ktry nazyioa si Antoni Hempel. Ten wzi od ojca adres i przy sa ksiki do czytania. Byy to Krzyacy", Potop", Ogniem i Mie czem" i dua ksiga yiootw wi

tych. Byo duo chtnych do czyta nia ksiek i ojciec je wypoycza. W 1915 roku spali si nasz dom i ksiek nie dao si uratoioa...

ZNACZENIE KKA ROLNICZEGO W PIASECZNIE


Nie wtpilimy nigdy, e lowarzyslioo w Piasecznie znajduje si na wysokim stopniu rozwoju i za iste, nie dlatego tu przybylimy, aby naocznie si przekona, czy tak jest, ale aby si z wami zapozna, aby zoy hod i uznanie pracy uczciwej i aby si u was nauczy urzdzania towarzystw rolniczych. Istnieje u nas w Prusach Zachod nich kilka towarzystw podobnych, ale adne z nich nie wywiera takie go skutku jak wasze. Owiadczam, e Toioarzystwo Rolnicze w Piasecz nie jest pierwsze na Prusy Zachod nie. Pracujcie tylko dalej w raz ob ranym kierunku, a bdziemy i my starali si was naladowa. Wypowied mjr Radkiewicza na Chopskiej Wystawie Rolniczej w Piasecznie 10 padziernika 1865 roku. Przyjaciel Ludu, Chemno 1865, nr 42 Ze wstydem wyzna trzeba, e u nas 10 Wielkopolsce nie ma podob nych towarzystio, a mianowicie jesz cze lud w nich nie bierze udziau. Na naszych zebraniach (...) brak owej serdecznoci owego ruchu bra terstwa, ktry tak widoczny w wa szym gronie si objawia. O, wy trwajcie tylko, bracia, w raz obraInym kierunku, ioiecie i nadal do brym przykadem, a ziarno przez was zasiane bujne po caej polskiej ziemi loydawa bdzie plony. Wypowied delegata z Wielkopolski, Wieczorka z Mroczy na zebraniu w dniu 15 listopada 1865 roku w Pia secznie. Przyjaciel Ludu, Chemno 1865, n r 47 Wielka wano Towarzystwa w Piasecznie na tym polega, i tu tak silnie budzi si duch ludowy po tyluwiekowym upieniu. Dawniej w Polsce tylko szlachta wadaa, lud wiejski i mieszczanie may lub a den brali udzia w yciu narodu. Oto zblia si chwila, gdzie i lud ma si dwign z dugiego upadku i jak Piast niegdy przed tysicem laty zwiastowa szczcie narodowi. Ni gdzie moe we wszystkich dawnej Polski dzielnicach nie panuje taka ch do owiaty, taka dno ku wyszym celw,, jak loanie w na szym, gronie. Ju te nasze usit,vjania i prace pobudziy innych do po dobnej pracy. Jzef Chociszewski, Chemno 1866, nr 4 Przyjaciel Ludu,

ROZWJ SPEK OSZCZDNOSCIOWO-POYCZKOWYCH, k t r e jako pierwsze na Pomorzu istniay w Golubiu (17 maja 1862 r o ku), Brodnicy (1862) i wspomnianym wielokrotnie Piasecznie, przyczyni si niewtpliwie do powstania w P o znaniu Zwizku Spek Zarobko wych i Gospodarczych. Zwizek sprawowa p a t r o n a t nad spdziel niami, ktre w przyszoci przyjy nazw Spdzielni Rolnika lub prze ksztaciy si w Banki Ludowe. Kolejno Banki Ludowe powoano w nastpujcych miejscowociach Pomorza: Luzino (1871), Nowe n/Wis (1874), Pelplin (1895), Staro gard (1897, z udziaem 23 czonkw-zaoycieli), Sierakowice 1899), Gdask (1901, z udziaem 21 czonkw-zaoycieli, organem prasowym bya Gazeta Gdaska"), Osiek (1904), Zblewo (1905), Lipusz (1905, zaoo ny przez Piotra Dunajewskiego z Dzierna), Lubichowo (1905), Tczew (1906), Pienikowo (1906), Gniew (1907), Jeewo (1907, z udziaem ksi dza P. Wawrzyniaka i 40 czonkw-zaoycieli), Wejherowo (1907), So poty (1909), z udziaem 24 czonkw-zaoycieli). Banki Ludowe odegray du rol w historii wsi polskiej na Pomorzu. Walczyy z tezauryzacj pienidza w rkach prywatnych, aktywizoway rol pienidza w spoeczestwie, uatwiay inwestycje na wsi, wy zwalay inicjatyw, energi i pra cowito ludzk. Umoliwiay take w y k u p ziemi z rk niemieckich, organizowanie i rozbudow wielu polskich warsztatw wytwrczych czy usugowych, chroniy polskiego chopa i rzemielnika przed prusk, egzekucj finansow. Uniezaleniay rwnie polskich rolnikw, robotni kw i rzemielnikw od wrogich Polakom bankw niemieckich, ktre proponoway wysoki stopie opro centowania. Wrd tych ostatnich najliczniejszymi byy popularne w caych Niemczech spdzielcze kasy poyczkowe Raiffeisen". Pierwsza z nich powstaa w 1842 roku w Anbausen. Bank tego typu w Tczewie powoany przez 193 czonkw pn. Darlehnverein zu Dirschau (Spka Poyczkowa w Tczewie) zacz pra c 18 kwietnia 1863 roku. Podobnie 18 stycznia 1865 roku utworzono Vorschussverein Mew Towarzy stwo Zaliczkowe w Gniewie. Zaoo ny w Jeewie przed 1900 rokiem bank raiffeisenowski mia umoli wi sfinansowanie parcelacji nie mieckiego majtku ziemskiego. Ban ki Ludowe pielgnoway te jzyk i kultur polsk. Teodor Kalkstein (18511905), zie mianin z Jabwka, doktor nauk polityczno-ekonomicznych, twrca systemu polskiej, spdzielczej par celacji ziemi, zaoy midzy innymi dwie spki agrarno-kredytowe (Ackerbau und Creditverein), w Wadwku (powiat Chemno) w 1887

19

roku, rok pniej w Pinczynie pod Starogardem. System parcelacyjny Kalksteina, wdroony w ycie na przykadzie zwizku parcelacyjnego w Piinczynie, ktrego by on n a j pierw przewodniczcym Komisji Organizacyjnej, a potem pierwszym przewodniczcym Rady Nadzorczej, polega na tym, e wszyscy osadni cy, a byo ich szedziesiciu omiu, nabywajcy parcele rolne z opusz czonego, 1200 ha majtku, po zmar ym Niemcu, Leopoldzie Freundt, zrzeszyli si w spk przez nich sa mych kierowan, uatwiajc wykup zierriii, jej zagospodarowanie i reali zacj zasady solidarnej odpowie dzialnoci za zobowizania z tytuu nabycia dziaek. Warunki przynale noci do spki nie byy atwe, po niewa nie wolno jej byo rozwi za, jak dugo Stowarzyszenie Hipoteczno-Kredytowe w Szczecinie byo wierzycielem Pinczyna. Przedsi wzicie cho z trudem powio do si. Objto nim rwnie sprawy czonkw biednych, gwnie ludzi starszych niezdolnych do pracy, nie kiedy nie posiadajcych wasnej r o dziny. Uchwalona dla nich na zebra niu czonkowskim w dniu 1 listo pada 1889 roku pomoc obejmowaa bezpatne mieszkanie, bezpatny opa z miejscowego lasu i dla pitnastu osb po 19 fenigw dziennie tzw. kieszonkowego. Udzielono te pomo cy chorym czonkom spki. Organi zacja spdzielcza rozwizaa si do piero w 1906 roku, po wypenieniu swoich zada. O spce pimczyskiiej, z ktrej do dzi s dumni mieszkacy tej wsi, bdcej przecie prototypem dzi siejszych spdzielni produkcyjnvch na wsi, pisano a we Francji. Za sadami spki z Kociewia zaintere sowa si Blcnder, piszc o niej w swojej ksice Etudes sur les populations rurales de Allemagne et la crisagraire, wydanej w 1897 roku. Wspomina o tym Ludwik Krzywicki w swoich Dzieach, tom VIII Kwe stia rolna" (wydana w 1903 roku, wznowienie 1967 rok). W 1875 roku powstaa spka mle czarska w 'Chemy, najstarsza na Pomorzu, jedna z najstarszych w kraju. Przy mleczarni prywatnei w Smtowie w 1880 roku dziaaa szkka mleczarska dla kobiet, n a tomiast w 1892 roku. dziesi lat po powstaniu najstarszej spki 'mle czarskiej w Wielkopolsce zawi zay sie spki mleczarskie w Sta rogardzie, Pelplinie i Zblewie Serce kadego dobrze mylcego rodaka musi by radoci przejte, gdy ividzi, jak to gospodarze i nie gospodarze udzia bior przy tak chwalebnym TowarzystwHe. Jak mi o widzie, gdy si rozpoczyna po siedzenie, e wszyscy z natonym.: uszami suchaj rozpraw rolniczych.

najstarsze na Kociewiu. W tym sa mym roku w Grabowie pod Bobo wem powstaa najstarsza na ziemi starogardzkiej spka wodno-melio racyjna. Zrzeszaa pocztkowo czter dziestu jeden czonkw, gwnie P o lakw. W powiecie kartuskim w la tach 19051920 istniao czternacie tego rodzaju spek, w tym jedna kopalnia torfu. Z 18 listopada 1920 roku pochodzi ustawa" spki wod no-melioracyjnej Nowe Polaszki, Grne Polaszki, Foshuta, Chwaszczenko i Stara Kiszewa. Ksidz Feliks Bolt (18641940), urodzony w Baronie pod Skrczem (od 1897 roku wikary w Brusach, dziaacz spoeczno-niepodlegociowy) i Stanisaw Sikorski (18551929), urodzony niedaleko Brus (zwizany w modoci z Jackowskimi w Jabowie i rwnie znany dziaacz spoe czno-niepodlegociowy) zaoyli 24 stycznia 1898 roku spk handlow pn. Brusy Kupiec". Instytucja ta, znana wycznie na terenie Pomo rza, bya oparta na kredytach Ban ku Ludowego, suya hasu Swj do Swego", a sprzeda w sklepach dla nie czonkw bya karana, nie bawem staa si prototypem polskich spek handlowych, gwnie na Ka szubach i Kociewiu. Sklepy Kup ca" prowadziy w zasadzie handel towarami bawatnymi, ktry w ten sposb przechodzi w rce polskie. Poza Brusami podobne spki po wstay w Zblewie (8 lipca 1900 roku), Starej Kiszewie (gdzie wykupiono magazyn z domem), Wejherowie (pierwotnie o nazwie Merkur") z fi li w Szemudzie, Nowem nad Wi s, Jeewie (1907 rok). Osieku i Osiu (1911 rok) oraz Starogardzie (19041911). W 1904 roku ksidz Bolt i Sikor ski, (inicjator powoania w Brusach kka rolniczego w 1901 roku), zao yli w tej wsi inn spk handlow pn. Bazar", opart na nieco innych zasadach ni Kupiec". Bazar" by bowiem spk prywatnych akcjona riuszy, ale z 87,5 procentowym udzia em finansowym Kupca". Bya to jakby ekspozytura Kupca", oparta na unii personalnej. Przewodniczcy Rady Nadzorczej Kupca" peni te funkcj rwnie w Bazarze". Std zapewne wzio si pniejsze okre lenie Zjednoczony Kupiec". Sklepy Bazaru" istniay poza Brusami mi dzy innymi w Lipuszu. Piecach. Kartuzach, Bytoni, Zblewie, Sta rej Kiszewie, Skarszewach, Skrczu, Osieku i Pelplinie. W Kocierzynie Ta wyszo wocian Prus Za chodnich nad wocianami z Ksi stwa Poznaskiego okazuje si jesz cze w rozwoju towarzystw rolni czych i spek poyczkoioych Krazie wicza, przodownika w organicznej pracy wocian. Towarzystwo rolni cze w Piasecznie, jedno z pierw szych wociaskich, osigno ju w roku 1866 wietne rezultaty, gdy na rocznicy, w Piasecznie obchodzo nej, do tysica zebrao si osb. Oskar 1965 Kolberg. Pomorze,

sklep powsta w 1909 roku, a rok pniej spka otrzymaa take wiel k sal imprezowa dla potrzeb pol skiej dziaalnoci kulturalno-spoecz nej. W 1912 roku ksidz Bolt i Sikor ski zaoyli w Brusach jeszcze jedn spk pn. Ceres" (od mienia rzym skiej bogini ziarna i urodzaju), ktra tym rnia si od innych, e handel ziemiopodami i materiaami do pro dukcji rolnej czya z przetwr stwem zboowym. Spka utrzymy waa swoje sklepy midzy innymi w Tczewie. W 1900 roku w Mogilnie ksidz Piotr Wawrzyniak (18491910) zao y Stowarzyszenie Wsplnego Za kupu i Zbytu pn. Rolnik", ktrego celem byo midzy innymi zwalcza nie nadmiernego zysku w obrocie ziemiopodami i innymi artykuami rolniczymi. Rolnik", ten prawzr spdzielni rolniczo-handlowych w najczystszym tego sowa znaczeniu, obj niebawem cae Pomorze. W 1901 roku stowarzyszenie to powsta o w Pelplinie, gdzie dyrektorem spki zosta ksidz Bolt. Rolnik" mia swoje placwki rwnie w Li puszu, Zblewie, Starogardzie, Skr czu z fili w Grabowie, Tczewie i wieciu.

PO ODZYSKANIU NIEPODLEGOCI
dziaacze kek rolniczych wczy li sie z miejsca w proces odbudowy pastwowoci polskiej. Ju od ko ca 1918 roku wchodzili w skad rad chopskich (wociaskich) i robotni kw rolnych, najliczniej reprezento wanych na ziemi gniewskiej, gdzie istniao a dwadziecia rad. Jedna z nich, w Kamionce Szlacheckiej, ju 27 grudnia 1918 roku uznaa, e Niemcy winni by wydaleni ze wsi. Rada ta. troszczya si take o spra wiedliwy rozdzia artykuw spo ywczych w miejscowym sklepie. Wiele rad ju wtedy wzio udzia w strajkach robotnikw rolnych przeciw obszarnikom, ktrymi tu bez wyjtku byli Niemcy. W wyst pieniach dano wzrostu pac real nych i 8-godzinnego dnia pracy. W dniu 8 lipca 1919 roku Pawe Tollik (18681936) przez pewien czas bd cy niegdy zastpc prezesa kka rolniczego w Piasecznie, zosta se kretarzem Prezydium Powiatowej Rady Ludowej w Kwidzynie z sie dzib w Gniewie. Dziaalnoci spo eczno-polityczn w tym okresie wy-

Relacja sprawozdawcy z zebrania w Piasecznie. Nadwilanin, Chemno 1864, nr 23


" ^ " . 1 1 . | MMIII. IIII1 .

Godne uwagi, i tu si najpomyl niej rozwijaj stowarzyszeni, cho cia ywioem ich skadowym jest wanie lud. ktry ydzie indziej je szcze do adnych stowarzysze nie dors. Ani zamarzy mona o po dobnych wociaskich rolniczych "o warzystwach, jakie istniej w Pru sach Zachodnich (...) To usposobie nie, ta dojrzao wocian jest ogro mnym postpem, ktry bez wtpie nia do dalszych prowadzi musi. Jzef I. Kraszewski: Z roku 1867 Krakw l PMchunki. Rok drugi

20

fniali si midzy innymi Pawe Mania (18891925), przewodniczcy kka rolniczego w Rajkowach, Piotr Szturmowski (18871939) z Czarnej Wody, czonek kka w Pogdkach czy Franciszek Wooszyk (18911978) z Jaroszew, w latach 19181920 so tys i skarbnik kka w Lubawskiem, ktrzy w 1922 roku zostali wybrani na posw na Sejm 6 kwietnia 1919 roku. Kko rolnicze w Wielkim Klinczu ogosio najuroczystszy p r o test przeciw przyczeniu Zachod nich P r u s i Gdaska do Niemiec". Dnia 18 lipca 1919 roku powstao kko rolnicze w Zblewie z udziaem dwudziestu szeciu czonkw-zaoycieli. W pierwszym okresie przyst pio ono do zakadania poletek do wiadczalnych, sprowadzao otrby i nawozy sztuczne, nabywao i wy poyczao narzdzia rolnicze. Nowe kka powstay w Kolinczu w 1926 roku, w Osieku itd. W 1922 roku w powiecie kocierskim. dziaao dwa dziecia osiem kek, cznie skupia jcych 2950 czonkw, ktrzy midzy innymi zaoyli dwadziecia dwie stacje hodowlane. Poza tym istnia o w kocierskim czterdzieci pi spek wodno-melioracyjnych, dzia ajcych na 4,5 tysicach hektarw gruntw. W powiecie kartuskim w 1923 roku pracowao czterdzieci pi kek rolniczych i dwadziecia trzy spki wodne, w tym jedna zao patrzenia w wod dla gromady P a r chowo. Poza tym byo tam siedem spek rybackich i sto dwadziecia pi owieckich. W powiecie staro gardzkim za dziaao 9 spek wod no-melioracyjnych. W Pucku sp dzielnia rybacka prowadzia sklep przyborw rybackich i towarw ko lonialnych. Pikne osignicia zanotowao k ko rolnicze w Pinczynie, na ktre go czele sta miejscowy proboszcz, ksidz Stanisaw Hoffmann, pose na sejm. Zarzd kka umoliwi swym czonkom umieszczenie dzieci w szkoach rolniczych. Zmeliorowa ki w dolinie rzeki Piesienicy, u r e gulowa spitrzanie wody dla po trzeb myna w Piesienicy, wybruko wa drog w Pinczynie, pobudowa ani wiejsk ,i w 1927 roku zelek tryfikowa ca wie oraz przyczy ni si do utworzenia przystanku kolejowego w Pinczynie. W tym sa mym roku zorganizowano we wsi czytelni ruchom. Kka rolnicze wniosy znaczny wkad pracy w realizacj ustawy o reformie rolnej, zwaszcza podczas Towarzystwo Rolnicze tu Piasecz nie zostao tylko po to zaoone, aeby rozwija polsko przeciw niemczynie i aeby, gdzie to moli we, pruskich poddanych mwicych po polsku cakowicie odcign od Niemcw. Relacja komisarza policji, Rexa, z posiedze Kka Rolniczego w P i a secznie za lata 187680. W widzimy Towarzystwie piaseczeskim nie tylko przezorne korzy-

parcelacji niemieckich majtkw obszarniczych. Sprawy te byy przed miotem rozmw z Wincentym Wito sem, premierem rzdu, w czasie jego pobytu w Starogardzie w la tach 1920 i 1923, a take w roku 1926, gdy premier odwiedzi Tczew. Polskim osadnikom w Urbanowie i Rusku koio Bobowa, po parcelacji w 1929 roku pomagali materialnie miejscowi dziaacze kkowi, J a n Le wicki i Aleksy Felski. Parcelacji patronowa Wodzimierz Szakun, czoowy dziaacz Niezale nej Partii Chopskiej, od 1931 roku zamieszkujcy na stale w Suchobrzenicy w gminie Osiek. Reforma rolna, aczkolwiek daleka od ycze chopskich, pozostawia po sobie do dzi widoczne lady (Janiszewko, Rzcin, Smtowo Graniczne, Zie lona Gra) w postaci tzw. Pomatwek", tak nazwanych od nazwiska ministra rolnictwa, Juliusza Ponia towskiego (19341939). Byy to dre wniane zabudowania chopskie, o dachach krytych gontem, zabudowa ne na okoo dziesiciohektarowych dziakach, tworzonych z podziau ziemi obszarniczej w oparciu o oirzyrnane od Pastwa dugotermi nowe, niskoprocentowe kredyty, spacane w ratach rocznych przez czterdzieci lat. W lalach midzywojennych dzia ao na Pomorzu Gdaskim kilka dziesit spek mleczarskich, midzy innymi w Skarszewach, Pelplinie, Gdyni i Starogardzie. W Zielone i Grze w 1929 roku powstaa pierw sza na ziemi starogardzkiej "polska spdzielnia mleczarska o szedzie siciu piciu czonkach, przerabiaj ca dziennie na nowoczesnych, szwe dzkich maszynach okoo 4000 litrw mleka. Produkowaa take maso beczkowe II klasy. Jednak w 1933 roku spdzielnia ogosia upado. Na wzr najstarszej w kraju Sp dzielni Spoywcw Zgoda" w Poc ku, ktra powstaa w 1870 roku, po dobne rozwijay si take na P o morzu Gdaskim, np. w Wejherowie (od 1919 roku), Tczewie (od 1920 ro ku), Kartuzach (sklep towarw ko lonialnych), wieciu i Pelplinie (w latach 19201934, gdzie Zgoda" prowadzia pi sklepw i wasn palarni kawy ziarnistej). Prcz sklepw spek Kupiec" czy Bazar" dziaay midzy .innymi Spdzielnie Spoywcw Jedno" w Kocierzynie i Kocborowie pod Starogardem (19261939). Ta ostat nia, o stu piciu czonkach, prowastanie z konstytucyjnego prawa sto warzysze, nie tylko wzoroioe po czenie sil ku jednemu spoecznemu celowi, jak nam tego bardzo a bar dzo ku wszystkim stronom potrzeba, ale nadto widzimy w nim pocztek tego, na co dugo cay nasz nard czeka, czego teraz z niecierpliwym upragnieniem wyglda, a to czym jest to, co owiat i postpem na zywamy.

dzia cztery sklepy, jeden z nich w Starogardzie. W latach 19251934, dziaaa te w tym miecie sp dzielnia Rolnik Kaszubski", zrze szajca 253 czonkw ze starogardz kiego i okolicznych powiatw, ktra oprcz skadnicy w Starogardzie prowadzia fili w Skrczu. Wan rol speniay banki ludowe. Wrd wielu pi placwek dziaao na zie mi starogardzkiej, za dwie na ob szarze Wolnego Miasta Gdaska (w Gdasku do 1932 roku i w Sopocie do 1939 roku). Polskie spdzielnie wiejskie nara one byy na siln konkurencj ze strony niemieckich spek rolniczych o starych tradycjach. W Starogar dzie konkurencyjnym byo niemiec kie Towarzystwo Rolnicze, powstae ju w 1847 roku. Organizacje rolni cze mniejszoci niemieckiej znajdo way si nie tylko we wszystkich miastach pomorskich, ale take w wielu wsiach (np. kasy oszczednociowo-poyczkowe w Linowcu i D brwce). W 1938 roku w powiecie starogardzkim funkcjonowaa jedna niemiecka spka rolnicza, jedna spka skupu i zbytu produktw rol nych i dwie spki mleczarskie. Nie tylko nie przewidyway one czon kowstwa Polakw, ale byy wrcz wrogo usposobione do Polski, a nie ktre np. Vereinbank w Tczewie (1922 1939) prowadziy sabota gospo darczy midzy innymi handlujc nielegalnie obcymi walutami. W okresie wiosny i lata 1939 roku spdzielcy Pomorza, zawsze walcz cy o likwidacj wpyww niemiec kich i umocnienie idei niepodlego ciowych, solidarnie poparli negatyw ny stosunek spoeczestwa polskiego wobec rewizjonistycznej polityki Hi tlera. Wczyli si oni do akcji zbirkowej na Fundusz Obrony Na rodowej oraz zadeklarowali wpaty na Poyczk Obrony Przeciwlotni czej kraju. WYBUCH WOJNY w dniu 1 wrzenia 1939 roku nie przerwa od razu dziaalnoci gospo darczej ruchu spdzielczego. Sp dzielnia Spoywcw Zgoda" w Wej herowie oraz Spdzielnia Jedno" w Kocborowie przestay pracowa dopiero w drugim tygodniu okupa cji. Agresorzy natychmiast jednak przystpili do likwidacji polskich organizacji spdzielczych, przejmu jc majtek i zarzd. Natomiast banki ludowe zostay przez wadze Polskie Kko Rolnicze w Piasecz nie coraz bardziej staje si orod kiem icociaskich zainteresowa ludnoci polskiej, zamieszkujcej prowincj prusk i poznask. Pra wie na kade zebranie przybywaj delegacji zamiejscoioych stowarzy sze, przy kadej te sposobnoci ca a polska prasa szeroko sawi kko Piaseckie.

Nadzoilanin,

1865

nr

111

Niemieckie pismo Thorner blatt, Toru 1865, nr 190

Wochen

21

Okupacyjne rozwizane. Wprawdzie akcja likwidacyjna trwaa do stycz nia 1941 roku, a nastpnie po przer wie wznowiona w latach 1943 i 1944, to jej efekty byy jednak mizerne. Nie wszystkie banki hitlerowcom udao si zlikwidowa. . Dziaaczy spdzielczych i innych spoecznikw chopskich spotkay rne represje. Na listach eksterminowanych fizycznie Kociewiakw znalazy si nazwiska 582 zidentyfi kowanych osb. Byli wrd nich trzej posowie ksidz Hoffmann, Szakun i Szturmowski, rwnie se nator ksidz Bolt, czonek Ko munistycznej Partii Francji Igna cy Jaroszkiewicz, byy przewodni czcy Rady Nadzororczej Rolnika Kaszubskiego" ksidz Stanisaw Jarzbski, dwaj dziaacze Jednoci" z-Kocborowa Fr. Dunajski i dr J. Kopicz, trzej aktywici Kek Rol niczych J a n Kowalski i Wooszewski z Piaseczna oraz ksidz Al. Kapior z Lubichowa, poza tym trzy nastu dziaaczy bankw ludowych. Zostali oni zamordowani w Lesie Szpgawskim lub w innych miejs cach kani. Wielu czonkw kek rolniczych zostao wysiedlonych ze swoich gospodarstw. Hitlerowcy mcili si rwnie na przedstawicie lach wasnej narodowoci. W Toru niu jesieni 1939 roku zamordowa no Niemca Fryderyka Carla za to tylko, e doprowadzi w styczniu 1938 roku do spolszczenia niemiec kiej spki mleczarskiej w Staro gardzie. Czonkowie kek rolniczych i in nych organizacji chopskich brali masowo udzia w rnych formach antyhitlerowskiego ruchu oporu. Dziaacze kek w Zblewie, Karsinie i Wielu ukryli sztandary swoich organizacji, a w Pinczynie zdoano przechowa protoklarze i inne do kumenty kka z lat 19091929: Wielu uczestnikw ruchu ludo wego wstpio do oddziaw party zanckich lub wsppracowao z ni mi, midzy innymi Stanisaw Witta, Wodzimierz Szakuna, Franciszek Walaszek. W organizacji konspira cyjnej Pomoc Polakom" pracowa ksidz Edmund Roszczynialski z

Wejherowa, a w wywiadzie AK Teofil Siegmiiller z Zelgoszczy. Wa dysaw Bukowski i Bernard Gemza, zatrudnieni jako sprzedawcy w skle pie Niemca w Lubichowie, przeka zali partyzantom z okolicznych la sw znaczne iloci ywnoci i papie rosw. Wci czeka na upamitnie nie Antoni redziski, zastpca dy rektora Banku Ludowego w Tcze wie, ktry 2 wrzenia 1939 roku ja ko onierz polski, poleg pod Osiem. Niemieccy osadnicy rolni, sprowa dzani na gospodarstwa po wywasz czonych Polakach, zrzeszyli si w 1940 roku, w Zwizku Spdzielni Rolniczych dla Osiedlecw (Siedlergenossenschaft), do ktrego 11 listo pada 1942 roku naleao w powiecie tczewskim 395 czonkw, a w powie cie starogardzkim 380 osadnikw. Organizacja ta troszczya si o sta popraw warunkw bytowych dla swych czonkw. Kredytw na r ne cele gospodarcze udzielay im za rwno dawne banki niemieckie, jak i nowo utworzone. PO WYZWOLENIU W 1945 ROKU spod okupacji hitlerowskiej czon kowie przedwojennych kek rolni czych, ktrzy przeyli wojn i zna leli si na Pomorzu, przystpili do realizacji ustawy o reformie rolnej, a wielu z nich zasiedlio gospodar stwa poniemieckie. Potem organizo wali Gminne Spdzielnie, Spdziel cze Orodki Maszynowe, czynnie upowszechniali owiat rolnicz. Wprawdzie przedwojenne kka nie zostay reaktywowane, ale ich zada nia przej zaoony w 1944 roku w Lublinie Zwizek Samopomocy Chopskiej i w nich nie zabrako dawnych dziaaczy kkowych. Sp dzielcze Orodki Maszynowe zostay przeksztacone w Pastwowe Orod ki Maszynowe, natomiast cz rol nikw indywidualnych zaakceptowa o zespoowe formy gospodarowania na roli. Jako jedne z pierwszych na Pomorzu Gdaskim powstay Rolni cza Spdzielnia Wytwrcza Zdo bycz Chopska" w Kokoszkowach z udziaem osiemnastu czonkw za oycieli (26 kwietnia 1949 roku) oraz

Rolnicza Spdzielnia Produkcyjna Przyszo" w Kulicach (25 maja 1949 roku). Z wielu innych, potem powstaych spdzieni do dzi prze trway midzy innymi RSP Dobro byt" w Lignowach (z 1951 roku), RSP Zwycistwo" w Czarnym Lesie (z 1951 roku), RSP rdo Przysz oci" we Frcy (z 1952 roku), RSP Zdobycz" w Jeleniu (z 1953 roku) i RSP Zwycistwo" w Rudnie (z 1956 roku). Dnia 22 padziernika 1954 roku chopi indywidualni z Brzena Wiel kiego pod Starogardem zaoyli ze sp uprawowy na 42 hektarach ziemi dotd lecej odogiem. W wyniku wydarze padzierniko wych 1956 roku nastpio reaktywo wanie dziaalnoci kek rolniczych, organizacji chopskich o starych, pa triotycznych tradycjach ludowych, ktre szczyciy si sukcesami w okresie midzywojennym. Ich nowe zadania zostay sprecyzowane w uchwale KC PZPR i NK ZSL ze stysznia 1957 roku, podczas gdy ksztat organizacyjny nada im I Krajowy Zjazd Kek Rolniczych dwa lata pniej. Zostay one zrzeszone w Centralnym Zwizku Kek Rolnicych, ktry w czci przej rwnie zadania rwnoczenie rozwizanego Zwizku Samopomocy Chopskiej. Po uchwale KC PZPR i NK ZSL o nowej polityce rolnej z 22 czerwca 1959 roku ukazaa si uchwaa Ra dy Ministrw z 24 lipca tego samego roku, o utworzeniu Funduszu Roz woju Rolnictwa, przeznaczonego gwnie na zakup wsplnego wypo saenia, niezbdnego do spenienia podstawowego celu dziaalnoci k ek, jakim byo wiadczenie usug mechanizacyjnych na rzecz chopa. Wrd reaktywowanych kek w styczniu 1957 roku znalazo si Zble wo, ktre w cigu dwch lat wyka zao wzrost czonkw z dwudziestu piciu do osiemdziesiciu. Kko zorganizowao zesp maszynowy, koncentrujcy sprzt rolniczy, bu dowlany, karski i torfowy. Przy kku powstaa sekcja hodowli be konw. Z inicjatywy zarzdu utwo rzono te Koo Gospody Wiejskich, do ktrego wstpio osiemnacie kobiet. Po padzierniku 1956 roku, wiele spdzielni produkcyjnych si roz wizao. Te jednak, ktre przetrwa y, krzepy organizacyjnie i gospo darczo. W 1957 roku powstaa nowa spdzielnia RSP Wierno" w Wielkich Walichnowach, gospodaru jca obecnie na 549 hektarach, z udziaem osiemdziesiciu omiu czionkw. W dniu 17 stycznia 1961 roku uka zaa si ustawa o spdzielniach i ich zwizkach, sprzyjajca rozwojo wi tych kek rolniczych, ktre po szukiway nowych form dziaalnoci. Ju w tym samym roku, w powiecie starogardzkim powstay trzy Sp dzielcze Orodki Ro]ne Kek Rol niczych w Wolentalu, Linwcu i Wadwku, oraz Spdzielnia Usugowo-Wytwrcza w Hermanowie pod Starogardem, (dzi Spdzielnia Usug Rolniczych Kociewie" w Sta rogardzie Gdaskim), ktra w 1962 roku przeja cegielni w Nowej Wsi Rzecznej. W 1967 roku byo w powiecie ju szesnacie SOR-w i

Orodek Tradycji Kek Kolniczych w Piasecznie

fot. St. Zaczyski

22

zorganizowano trzydzieci pi Ze JERZY GOWACKI spow Przysposobienia Rolniczego o 346 czonkach. Powstaway take Midzykkowe Bazy Maszynowe, ktre w. 1969 roku tylko w starogardzkiem skoncentroway sprzt rolniczy o wartoci 95 miliardw zotych. W 1961 roku powstaa w Rajkowach Rolnicza Spdzielnia Produk cyjna ,,Plon", w ktrej na 1958 hek tarach gospodaruje 660 czonkw. W kwietniu 1973 roku zapocztko wano organizowanie gminnnych Spdzielni Kek Rolniczych (SKR) zgodnie z zasad, e gwnym ogni wem ycia spoeczno-gospodarczego winna by gmina. Te wielobranowe i wielozakadowe spdzielnie pow stay jeszcze w tyme roku w wielu miejscowociach Kociewia w Lu bichowie, Zblewie, Skrczu, Lenej Jani, Kaliskach i Starogardzie. Daw ne Midzykkowe Bazy Maszyno we zachoway si tylko w gminach Osiek i Osieczna. Natomiast w po Coraz czciej i mielej (chocia wiecie tczewskim SKR-y zorganizo jeszcze nie przez wszystkich) pod way si w 1974 roku w Nicponii, a w nastpnym roku w Morzesz noszon kwesti jest wprowadze czynie i Pelplinie z siedzib w Rud nie w ycie idei regionalizacji nau nie. . czania w szkole podstawowej i redniej. Wydaje si, e wanie na W wiejskim ruchu spdzielczym Pomorzu potrzeba taka dostrzegana na Kociewiu odnotowano rwnie jest tu peniejszym ni gdzie in utworzenie nowych spdzielni pro dziej wymiarze i szanse na jej dukcyjnych. W 1976 roku RSP po urzeczywistnienie s tu wiksze. wstaa w Kolonii Ostrowickiej (1982: Zadecydowao o tym z pewnoci poczona z RSP Zwycistwo" w typowe dla mieszkacw tego re Rudnie) i Lipiej Grze (1985: po gionu istnienie ich trwaego i sil czona z. RSP Przyszo" w Kuli cach), w 1978 roku RSP Prze nego zwizku emocjonalnego z zie o m " w Midzyu, a rok pniej mi ojcw i dziadw, co niewtpli RSP 35-lecia P R L " w Szprudowie wie si z jake burzliw wie i RSP Rozkwit" w Ropuchach. histori Pomorza w ostatnich dzie sicioleciach. Jednoczenie w 1980 roku SOR w Koteach pod Starogardem prze Zdarza si jednak, e gone i ksztaci si w R S P Rolnik". szczere mwienie o potrzebie upo W 1981 roku w wojewdztwie wszechnienia powanie traktowanej gdaskim byo 610 kek rolniczych regionalizacji w nauczaniu oraz z 49,5 tysicami udziaowcami i 698 podkrelanie wartoci maej ojczy kt Gospody Wiejskich, zrzeszaj zny" traktowane jest niekiedy jako cych 29.700 kobiet. Dziaalno go przejaiu niezdrowego poczucia od spodarcz prowadzio czterdzieci rbnoci, izolacji, chci wprowadza siedem jednostek i to w zakresie nia swego rodzaju konkurencji na usug budowlanych, chemizacyjnych, linii regionnard, pastwo. warsztatowych, a przede wszystkim mechanizacyjnych. Nie sposb zgodzi si z takim Dnia 8 padziernika 1982 roku pogldem. Tworzenie cisych wizi ukazaa si ustawa o spoeczno-zaz regionem to jednoczesne umac wodowych organizacjach rolnikw, nianie poczucia przynalenoci na gwarantujca wasno", cakowit rodowej, ktrej czci skadow ochron i prawo dziedziczenia indy jest rwnie utosamianie si z widualnych gospodarstw rolnych", i miejscem urodzenia czy zamieszka powoujca do ycia Krajowy Zwi nia. Pominicie tego regionalnego zek Rolnikw, Kek i Organizacji ogniwa nie jest moliwe lub mo Rolniczych, stanowicy naczeln tylko pozornie. Przypomina reprezentacj rolnikw indywidual liwe prb wymazania czstki nych". Przynaleno do Zwizku i bowiem wasnego yciorysu, prb powa oparta jest na zasadach dobrowol nego zuboenia wasnego JA. noci. Dla przykadu Gminny Zwi Aby zaegna tego rodzaju nie zek Rolnikw, Kek i Organizacji bezpieczestwo, potrzebna jest wia Rolniczych w Starogardzie Gda doma i przemylana edukacja mo skim wedug stanu na koniec 198'o dziey szkolnej pod ktem wszech roku zrzesza osiemdziesit jedno stronnego poznania regionu i umac stek organizacyjnych kek rolni niania zwizkw uczuciowych z czych, k gospody, modziey, ko miejscem pochodzenia. o hodowcw, organizacje spdziel Program nauczania realizowany cze. Wszystko to zaplanowano przed przez szkol jest jednolity dla ca ponad wiekiem z Kraziewiczowskiej ego kraju, czemu trudno si dzi myli: wi. Jednolito treci ksztacenia Kto kocha sw Ojczyzn, przeznaczonych do powszechnej re Cnoty, obyczaje, alizacji w placwkach owiatowych Niechaj strzee tej ziemi, powoduje jednak, e poszczeglne Niech j w skiby kraje! szkoy, a cilej mwic sami nau dr Jzef Milewski czyciele, we wasnym zakresie po

winni uwzgldni w naleytym, stopniu ich regionalne zrnicowa nie. W praktyce wyglda to zazwy czaj nader mizernie, mimo e re gionalizacja nauczania wcale nie stoi w sprzecznoci . z programami szkolnymi. Na przykad w progfar mie nauczania jzyka polskiego znajdujemy haso: Teksty zwiza ne z regionalnymi tradycjami histo rycznymi i literackimi". Okazuje si zatem, e regionali zacja w nauczaniu jest obowizkiem nauczycieli, dodajmy: wanym obo wizkiem. Dlaczego wic nie wszy scy go realizuj"! Co nie sprzyja siganiu do regionalnego skarbca"? Gdyby zapyta o to samych na uczycieli, sdz, e najczciej po dawanymi przyczynami byyby: 1. Brak czasu spowodowany prze adowaniem programu nauczania. Ostatnie cicia" w programie oka zay si' jedynie zabiegiem kosme tycznym. 2. Brak tekstw dla ucznia (To jeden z gwnych argumentw po lonistw). Biblioteki szkolne nie dy sponuj wystarczajc iloci lek tur obowizkowych, c dopiero mwi o utworach kaszubskich lub kociewskich! 3. Brak materiaw pomocniczych dla nauczyciela. Niech czy moe nawet utrud nienia ze strony wadz szkolnych nie wchodz, jak uwaam, w ra chub, gdy nie sposb traktowa serio zastrzee, ktre nie maj ra cjonalnych podstaw. Czy powysze usprawiedliwienia mona uzna za wystarczajce?. : Nie ulega wtpliwoci, e kady nauczyciel boryka si w swej pracy z trudnociami wynikajcymi z konfliktu pomidzy obszerci programu nauczania a limitem cza su przeznaczonym na jego realiza cj. W tej sytuacji kada lekcja powicona zagadnieniom regional nym uszczupla czas, jakim dyspo nujemy, aby zrealizowa program. Taka sytuacja rzeczywicie prowa dzi do powanego ograniczenia. lub cakowitego zaniechania regionaliacji w nauczaniu.

23

Istnieje jednak moliwo nieco innego zapoznania uczniw z histo ri i kultur ich najbliszego oto czenia. Do tematyki regionalnej moemy przecie nawizywa nie jako przy okazji", powicajc nieco czasu rozmaitym dygresjom, ktre s formami niezbyt czaso chonnymi, a jednoczenie urozmai cajcymi lekcje. Omawianie Wesela Boryny" mo e zatem sta si na lekcjach jzy ka polskiego okazj do krtkiego zajcia si wspczesn obyczajo woci weseln i pozostaociami dawnej tradycji ludowej; opraco wywane w klasie VI pieni i przysoioia uzupeniamy tekstami regio nalnymi, a ciekawym zadaniem dla uczniio byoby zebranie ywych jeszcze do dzi mdroci ludowych; spotkanie ze sownikiem Lindego czymy, rzecz jasna, z informacja mi na temat Bernarda Sychty i je go dzie eksykograficznych. Przy kady mona by mnoy, moliwoci jest wiele. Mimo wszystko nie wolno nam jednak poprzesta na przygodnych nawizaniach. Konieczne jest po wicenie przynajmniej kilku pe nych jednostek lekcyjnych w cigu roku na realizowanie tematw zwi zanych z wiedz o regionie, kosz tem nawet pewnych mniej istot nych hase programowych. By moe nara si w tym miejscu autorom programu nauczania lub co gorliwszym metodykom, ale do prawdy wydaje mi si, e s bli sze i waniejsze dla ucznia sprawy ni np. rytmiczna, kompozycyjna i znaczeniowa funkcja rymu. A tak mwic szczerze, czy nawet przy rezygnacji z tematw dotyczcych regionu jestemy w stanie w zada walajcy sposb zrealizoioa cay program? Znacznie powaniejsz przeszko d dla polonisty jest bariera spo wodowana ograniczon dostpnoci tekstw literackich. Geograf, biolog czy historyk s pod tym wzgldem w znacznie lepszej sytuacji. W przy padku nauczyciela jzyka polskiego konieczny jest zwielokrotniony wy siek. Warto jednak zdoby si na niego. Nie wolno wzbrania si przed lekcj, ktr nawet w caoci trzeba powici zapisaniu na ta blicy i w zeszytach utworu poetyc kiego. Najlepiej, oczywicie, jeli byby to tekst gwarowy. Nie ogra niczajmy si do bani czy legend zawartych w wypisach. Zrezygnuj my z mniej istotnych utworw na rzecz przeczytania uczniom kilku bajecznych opowieci powstaych na tej ziemi. Zwrmy baczniejsza^ uwag na biblioteczne pki z lite ratur regionaln. Na szczcie znajdziemy na nich ju sporo inte resujcych nas publikacji. Koniecz ne jest zapoznanie uczniw z ,.KMR" i Pomerani". Postarajmy si wykorzysta niektre zamiesz czone w nich teksty. Na pewno jednak nawet najpik niej przeczytana ba nie zastpi 10 peni bezporedniego kontaktu z tekstem. Std bierze si postulat skierowany pod adresem Zrzeszenia

Kaszub sko-Pomorskiego i Kociew skiego Kantoru Edytorskiego w spraioie opracowania i wydania najskromniejszych chociaby wypi sw z literatury regionalnej dla uczniw szk podstawowych i red nich. Znane kopoty poligraficzne uniemoliwiaj z pewnoci szybkie pojawienie si tego typu pozycji. Ale im szybciej podjte zostan dziaania w tym kierunku, tym krcej przyjdzie nam czeka na t niezwykle potrzebn ksik. Regionalizacja nauczania to spra wa na tyle powana, i trudno jest wymaga od nauczyciela, aby pod j si jej, nie dajc mu nic w zamian. Powane kopoty bdce skutkiem braku przygotowania nauczycieli w tej dziedzinie mona i trzeba wyeliminowa m.in. po przez opracowanie materiaw po mocniczych w postaci jednorazowej choby publikacji metodycznej. Mona te skorzysta z pomocy nauczycieli majcych ju pewne w tej mierze dowiadczenie, ktrzy wesp z macierzystymi metodyka mi zorganizowaliby specjalne wy kady poczone z lekcjami poka zowymi. Pierwsze tego typu spot kania (lekcja, wymiana dowiad cze) odbyy si ju dziki dziaa czom klubu Dreszstwo Szklnech", ktry skupia nauczycieli-czonkw PROGRAM NAUCZANIA Mazurek Dbrowskiego z (ki. VII) Zapoznanie uczniw (ki. V) Rota (ki. VII) encyklopedi

ba to loykorzysta, pamitajc o Zrzeszenia Kaszub sko-Pomorskiego. To cieszy. A moe pisma regional ne (w tym i KMR") udostpniyby nieco miejsca na kcik metodyczny? Za spraw Zarzdu Gwnego Zrzeszenia ukazaa si ju na szcz cie niewielka broszurka autorstwa Edwarda Brezy i Tadeusza Lips kiego pt. Tematyka kaszubsko-pomorska w nauczaniu jzyka pol skiego w ki. IVVIII szkoy pod stawowej". (Due brawa dla gda skiego Orodka Doskonalenia Nau czycieli, ktry wyda wymienion tu pozycj.) Adresatami tej publi kacji s nauczyciele-polonici ucz cy przede wszystkim w szkoach kaszubskich, ale loykorzysta j moe kady nauczyciel ze wzgl du na to, i znajdzie w niej odpo wied na pytanie: Jak realizowa koncepcj regionalizacji nauczania? W przygotowanym przez autorw opracowaniu problematyka regiona lna zostaa wkomponowana w pro gram nauczania. Cz proponowa nych utworw literackich lub te matw jzykowych stanowi dodat kow ilustracj hase zawartych w programie. Tak wybrane utwory ub zjawiska jzykowe omawiamy z uczniami w towarzystwie" tek stw i problemw narzuconych nam przez program. Oto kilka przykadw: TEMATYKA REGIONALNA Hymn kaszubski (H. Derdowski) Bedeker kaszubski (R. Ostrowska, I. Trojanowska) Jestem Kaszuba (F. Sdzicki) Omwienie wybranych zjawisk z zakresu czasownika w kaszubszczynie i dialekcie kociewskim. Analiza najczstszych w regionie imion, nazwisk i nazw miejscowych. tym, e przyblianie uczniowi hi storii i kultury jego ziemi rodzin nej to jeden z warunkw ksztato wania waciwej postawy patrio tycznej. W numerze 3/86 Pomeranii" ukaza si skadajcy do gbszych przemyle wiersz M. Pajkowskiej. Zacytujmy go na zakoczenie: UCZBA J a k Babcia mwi na chleb? chleb mleko? mleko jabonka? jabonka yjemy? yjem lidaie z Bogiem? Idta z Bogam drugie niadanie? daiesintka Za te swka nie bdzie pitka ale rado matka e crka te nie zabaczy... A moe jednak dzienniczku? bdzie pitka w

Powtrzenie wiadomoci o czasow niku i wprowadzenie trybw (ki. V) Nazwy wasne (ki. VIII) Warto wykorzysta ten pomys przy opracowywaniu podobnych materiaw dla Kociewia. Wszyscy, ktrym ley na sercu poruszane tu zagadnienie, musz sobie zda spraw z lego, e reali zujc ide regionalizacji nauczania nadrabiamy jednoczenie wielolet nie w tej dziedzinie zaniedbania. Wicej: prostujemy to, co przez la ta zdyo zosta do pewnego stop nia skrzywione. Dr Maria Pajkowska (KMR" nr 3) przypomniaa wcale nie tak dawno proces rugowania z polskiej szkoy gwary uznanej za zepsut odmian jzyka i przeszkod w uczeniu dzieci poprawnej polszczyz ny. Przekonanie o podrzdnoci gwar wzgldem jzyka literackiego jest powszechne, nawet w niekt rych spoecznociach wiejskich. Std lekcje powicone wiedzy o regionie, zwaszcza te, na ktrych prezentujemy teksty regionalne, s traudne do przeprowadzenia, szcze glnie na pocztku. Fakt, e nau czyciel w czasie tych spotka czy ta, pisze i mwi inaczej ni zwykle, traktowany jest ze zdumieniem. Stosunkowo jednak szybko ustpu je ono miejsca zaciekawieniu. Trze

Jerzy Gowacki

24

Tym razem drukujemy tekst, ktry nasi przodkowie mogli przeczyta w Ksidze Pamitkowej Dziesiciolecia Pomorza, wydanej w 1930 roku w Toruniu, staraniem Pomorskiego Zwizku Podoficerw Rezerwy. Wrd Historji Powiatw i Miast Pomorskich w dziesicioleciu 192030" znalelimy m.in. materiay o powiecie starogardzkim i mie cie Starogardzie, ktre si n a m wydaj interesujce. Tekst przytaczamy wiernie, z zachowaniem wwczas obowizujcych | zasad pisowni.

POWIAT STAROGARDZKI
Spoeczestwo powiatu starogardzkiego od najdaw niejszych czasw brao zawsze bardzo ywy udzia w pracach zwizanych z odzyskaniem niepodlegoci Pastwa Polskiego. Polacy z t a k ' zwanego Kociewia zdawali sobie zaw sze dokadnie spraw, z wanoci Pomorza dla przy szoci Polski. To te jako gwne swe zadanie po stawili sobie podtrzymanie polskoci na tych rubie ach i utrzymanie cznoci z caym narodem polskim. Dziki tym zabiegom, wbrew antypolskim dziaaniom niemieckiego przemysu i niemieckiej wikszej was noci, udao si polsko utrzyma na tym zagroonym skrawku ziemi polskiej i wzbudzi niezachwian wia r w odzyskanie niepodlegoci. czno swoj z narodem polskim dokumentowali starogardzianie czy to przez wybitny wspudzia w powstaniu 63 roku, kiedy to z jednym z tut. waci cieli ziemskich na czele oddzia 500 ochotnikw z n a j bliszych okolic Starogardu prbowa z broni w rku przedrze si przez granic prusk do oddzia w powstaczych, czy te przez czynny udzia w tak zwanym strejku szkolnym na wzr strejku wrzesi skiego. Nie obc bya dla powiatu starogardzkiego rwnie walka o polsko odlegej ziemi podlaskiej wrd unitw, gdy bierze w niej udzia jeden z ksiy powiatu starogardzkiego rodem z Jabowa, przela dowany i wiziony pniej przez Rosjan przez 18 miesicy w Siedlcach (ks. Henryk Jackowski). Ten sam ksidz przyczyni si rwnie do utrwalenia polskoci w Maopolsce, gdzie jako prowincja zakonu Tow. Jezusowego zakada synny konwikt w. Jzefa dla modziey w Chyrowie. W tym samym czasie wre na terenie pow. staro gardzkiego praca okoo podtrzymania wiadomoci narodowej. Najlepszym dowodem tej pracy s liczne towarzystwa spoeczne oraz silne pod wzgldem go spodarczym polskie spdzielnie rolnicze. Nie obc bya te ludnoci tut. powiatu walka z prusk Komi sj Kolonizacyjn o ziemi polsk. Tu bowiem w powiecie starogardzkim zrodzia si myl przeciwsta wienia si zgubnej dla Polski dziaalnoci komisji kolonizacyjnej, zrealizowana pniej przez jednego z obywateli pow. starogardzkiego w Banku Ziemskim w Poznaniu. Tu te robiono pierwsze prby z polsk parcelacj (Pinczyn) wiedzc, e mniejszy rolnik pol ski, przywizany do swego warsztatu pracy, jest n a j lepsz ostoj dla wszelkich poczyna narodowych. To te Kociewie dziki tej wytrwaej pracy prze ciwstawio si wszelkim zakusom niemieckiem i utrzymao swoj polsko z tym wynikiem, e jako posw do parlamentu pruskiego wybierao stale Polakw. Nie mona si zatem dziwi, e spoeczestwo pow. starogardzkiego z chwil powstania nadziei odzyska nia niepodlegoci podczas wojny wiatowej, ywo przygotowuje si do przejcia wadzy pastwowej w rce polskie. Rwnoczenie z wybuchem rewolucji w Niemczech w roku 1919 tworzy si tu Powiatowa Rada Ludowa z p. Czesawem Nagrskim, znanym przemysowcem, na czele. Odtd caa praca spoeczna zostaa przez Polakw ujta w sposb systematyczny i obejmujcy cao ksztat ycia polskiego. Wadze niemieckie, pozostaj ce jeszcze tu do stycznia 1920 r., staj si prawie zbyteczne, gdy Polacy uznaj w Radzie Ludowej swoj prawowit wadz. Po nalcytem przygotowa niu terenu pracy przez Rad Ludow atwo i skad nie nastpio w dniu 23 stycznia 1920 r. przejcie wadzy w rce polskie. Na czele powiatu staje do tychczasowy Prezes Rady Ludowej i komisarz przy landracie, p. Czesaw Nagrski. Z powodu nieposiadania wykwalifikowanego urzd nika polskiego tak w urzdach pastwowych jak i samorzdowych, okazuje si praca na pocztku nader trudna. Jednake zapa do pracy wszystkich powoanych do tego czynnikw, jak i naleyte zrozu mienie ogromu tych trudnoci przez spoeczestwo, pozwalaj na szybkie uchylenie wszelkich niedoma gam Jedn z dalszych trudnoci w rozwoju pracy sa morzdowej bya dewaluacja pienidza. Nim bowiem do kasy wpyny podatki, zdoaa si warto zoo nych pienidzy znacznie obniy tak, e nie mona byo myle wtedy o dokonywaniu wikszych robt inwestycyjnych. Tymczasem drogi bite, ktrych utrzymanie od dawien dawna pochaniao wikszo wydatkw samorzdowych, zostay za ostatnich czsw niemieckich podczas wojny wiatowej zaniedbane w sposb wprost katastrofalny. Naprawa tych drg wy magaa natychmiastowej pomocy. Z drugiej strony wzmogy si w dziale wydatkw samorzdowych niezmiernie rozchody na opiek spoeczn. Bo prze cie ziemie polskie najbardziej ucierpiay podczas ; wojny wiatowej. Z pola bitwy zaczy wraca liczne rzesze chorych i pokaleczonych onierzy, ktrych los wymaga natychmiastowej opieki. Pod ciarem wy datkw na opiek spoeczn uginay si gminy wiej skie i samorzd powiatowy. W tych warunkach pra ca samorzdowa bya nadzwyczaj trudna. Musiaa si ona raczej ograniczy do leczenia r a n zadanych wojn wiatow oraz stworzenia podwalin pod przy sz normaln dziaalno. Przypatrzmy si, jak te wygldaa w pierwszym dziesicioleciu gospodarka drogowa. Na pierwsze lata przypada rozpoczcie bu dowy nowej szosy na 6-cio kim. odcinku Starogard RywadKlonwka, ktrej kocowe roboty prze prowadza si w chwili obecnej.

25

W ostatnim 10-cioleciu dokonano pooenia 38.122 km. nowych powok na szosach powiatowych, ktrych powiat ma 155,7 kim., w tem w poszczeglnych la tach:

Dzieem caego spoeczestwa przy wydatnej pomo cy ze strony samorzdu pow. to budowa nowych kociow w Pinczynie, Kasparusie, Wdzie, Sumiie i Osiecznie. W Czarnymlesie odbudowano i powikszono spalo ny koci. W Skrczu powikszono znacznie miejsco wy koci, a w Pczewie dano w kociele nowe skle pienie. W Krgu i w Szlachcie przebudowano domy na kaplice. Fakty te wiadcz dobitnie o gbokiej religijnoci, ktra tu na Pomorzu poczytywana bya za identyczn z polskoci. Jednym z dalszych pomnikw pracy spoecznej to budowa kilku szk w powiecie oraz w Starogardzie bursy gimnazjalnej, gdzie przeszo 55 uczni znajduic schronienie i opiek. Bursa ta zostaa powicona w dniu podczas pobytu p. Prezydenta Rzeczypospolitej prof. Ignacego Mocickiego w Starogardzie. Obok po dajemy fotografj, na ktrej uchwycono moment opu szczania bursy po jej powiceniu przez p. Prezy denta oraz z wit: p. wojewod pomorskim Lamotem, p. generaem Pawskim, p. pk. Wieniaw-Dugoszewskim. p. pk. Gogowskim, p. starost Kalksteinem. Baru.io duo wagi powica tut. spoeczestwo rwnie organizacjom spoecznym. wiadcz o tem najlepiej bardzo ywotne i nader liczne towarzystwa owiatowe, bibljoteki i towarzystwa wychowania fi zycznego. Niema prawie wioski w powiecie, w ktrejby nie byo czy to Towarzystwa Wojakw i Pow stacw czy te Sokoa lub Towarzystwa Modziey Katolickiej czy wreszcie Strzelca, ktre to organiza cje wszystkie zgodnie i harmonijnie wsppracuj dla dobra i rozwoju Polski Mocarstwowej.

nie mwic o licznych drobnych naprawach, dokony wanych duym nakadem siy i kosztw. Na drogach pastwowych i wojewdzkich, ktrych w powiecie jest 86,311 kim., pooono nowych powok razem 20,190 kim. Jednem z powanych zagadnie budownictwa na ziemnego w powiecie bya rwnie sprawa budowy nowych mostw. Przez powiat bowiem przepywaj nader krte i do gbokie rzeczki Czarna Woda i Wierzyca. W ostatniem 10-leciu zbudowano nowe mosty w Czarnem, Nejmusach, Krgskim Mynie, w Krwnie, Owidzu, Wdzie i Zimnych Zdrojach oraz naprawiono liczne mosty, ktrych czna dugo wynosi 0,187.55 kim. Przy pomocy samorzdu powiatowego naprawiono i zbudowano te liczne drogi gminne, w szczeglnoci: PczewoWysoka, przez wie Krlwlas, Studzienice, Smolniki, przez wie Oswek, Skrcz pod Kierwad, Zblewo Dworzec, PinczynZblewo i Pinczyn przy stanek kolejowy.

STAROGARD
Miasto Starogard jest miastem powiatowym. Zaoo ne zostao w roku 1339. Liczba mieszkacw, bez garnizonu 12273. Narodowo 90% Polakw. Burmi strzem jest Adam Czwjdziski, zastpc burmistrza adwokat Jacobson. Starogard pooony jest przy kolei gwnej TczewChojnice, poza tem stanowi punkt wyjcia dla kolei bocznych: StarogardSkrczSm towo, StarogardSkrczCzersk, StarogardSkar szewyKocierzyna i szos StarogardTczew, Staro gardChojnice, StarogardSkrcz, StarogardPel plin, StarogardLubichowo, StarogardSkarszewy. Ogem budowli murowanych jest 600, barakw za urzdzonych na cele mieszkaniowe 12, stan ulic jest dosy dobry, chodniki s wyoone flizami, owietle nie elektryczne.

. i

!
Starogard ma Rynek, osobne targowiska dla byda i koni, rzeni miejsk, oraz, prcz gwnego dworca przy torze TczewChojnice, mniejszy drugi dworzec przy torze StarogardSkrcz. Miasto ma gazowni, benzolowni i wodocigi, ka nalizacj, azienki rzeczne, ogrd obszerny przy Strzelnicy i park miejski w rdmieciu w obszarze 4,30 ha, place bawialne w parku miejskim i na Przeskoku, 2 apteki, 2 szpitale o charakterze oglnym (miejski, 20 ek, a drugi w zarzdzie sistr elbie tanek, 50 ek). W ssiedniej gminie Kocborowo, 2 km, od centrum miasta, znajduje si zakad psy chiatryczny w zarzdzie krajowym, w ssiedniej gminie Stadnina (3 km. od centrum miasta) pa stwowa stadnina ogierw. Dalej s 2 szkoy miejskie

Ki

ii
lIBIlliill^^^^

Prezydent Ignacy Mocicki po otwarciu bursy gimnazjalnej w dniu 3 sierpnia 1927 roku w Starogardzie.

26

w wasnych budynkach, 1 szkoa wydziaowa w miejskim gmachu, gimnazjum pastwowe w piknym budynku wasnym, szkoa doksztacajca, niemieckie gimnazjum prywatne, czytelnia ludowa, ochronka, miejskie przytulisko dla ubogich starcw, 4 przytu liska dla starcw pracownikw firmy Goldfarb. Miasto ma stra ogniow z dobremi przyrzdami. Starogard ma charakter wybitnie przemysowy. F a bryk i zakadw wikszych rozmiarw liczy 18, a mianowicie: 1 gorzelni, 1 fabryk pastwow wy robw tytoniowych, 1 fabryk pastwow monopolu spirytusowego, 1 fabryk koniaku, 1 fabryk obuwia, 2 fabryki mebli, 1 myn wodny i elektryczny, 1 fa bryk maszyn, 1 fabryk chemiczn, 3 tartaki, 3 przedsibiorstwa budowlane, 1 fabryk papy dacho wej i smoy. Drobnych zakadw przemysowych jest w miecie okoo 15, nie liczc rzemiosa (fabryka cukierkw, 2 mineralne, 3 drukarnie, 1 mleczarnia, fabryka n a rzdzi rolniczych, fabryka powozw, 3 fabryki likie rw i.t.p.). Ruch handlowy jest bardzo oywiony, poniewa nawet dalsza okolica pokrywa tu na miejscu swe potrzeby, wysyka rozmaitych towarw i wyrobw obejmuje za ca b. dzielnic prusk, a nawet ca Rzeczpospolit. Starogard ma 2 kocioy, kat. i ew., i bnic. G a r nizon: 1 puk szwoleerw i baon strzelcw. Sd: powiatowy i okrgowy. Waniejsze wydarzenia w miecie w czasie od r. 19201930: 29.1.1920 Wkroczenie wojsk polskich i objcie miasta przez wadze polskie. 4.2.1920 Przyjazd generaa Hallera. 13.2.1920 Wprowadzenie w urzd komisarycznego bur mistrza, Buchholza przez kom. starost Na grskiego. 16.2.1920 Pierwsze posiedzenie Rady Miejskiej. 13.2.1921 Wybr Rady Miejskiej. 25.9.1922 Wybr Adama Czwjdziskiego na burmis trza. 8.3.1923 Wprowadzenie burmistrza Czwjdziskiego w urzd przez Naczelnika Wydziau Samo rzdowego, Peszkowskiego z Torunia, na uroczystem posiedzeniu Rady Miejskiej w obecnoci starosty dr. Bogocza i licznych przedstawicieli wadz i obywatelstwa. 25.4.1923 Przyjazd Pana Prezydenta Rzeczypospolitej, Wojciechowskiego, w celu zwiedzenia miasta, powiatu i Pomorza. 1.5.1923 Katastrofa kolejowa (pocig tranzytowy) pod Starogardem przy leniczwce Kochance, spowodowana zbrodnicz rk przez rozkr cenie szyn. Rozbio si kilka wagonw, a 29 osb ponioso mier. 24.4.1926 Opuszczenie przez 65 puk piechoty miasta Starogardu wskutek przesiedlenia do G r u dzidza. 3.8.1927 Przejazd Prezydenta Rzeczypospolitej Mo cickiego przez Starogard, przywitanie na Rynku i przyjcie godnoci Krla Kurkowe go tutejszego Bractwa Strzeleckiego oraz de korowanie orderem krlewskim. 14.12.1929 Pobyt P a n a Prezydenta Rzeczypospolitej Mocickiego z powodu wita 1 Puku Szwo leerw Rokitniaskich. Miasto pobudowao od r. 19201930: 9 domw mieszkalnych dla 132 rodzin, przebudowao 13 barakw wojskowych na domy mieszkalne dla 53 rodzin, wy budowao most betonowy przez kana. Wykonao r e gulacj ulic Hallera i Podgrnej, boisko sportowe przy gazowni. Szpital miejski i ratusz gruntownie prze budowano i dostosowano do wymogw nowoczesnych, skanalizowano wschodni cz Rynku, urzdzono azienki rzeczne za gazowni, park miejski w rd mieciu o obszarze 4,30 ha, place bawialne w parku miejskim i na Przeskoku, usypano 1200 m. drogi okrnej, 12 m. szerokiej, przyczem poruszono prze szo 100000 m 3 ziemi, zaoono 2 mosty przez Wierzy c i wybudowano przy gazowni benzolowni. Pierwsze wiadomoci o istnieniu d r u k a r n i w wie ciu pochodz z 1840 roku. W tym bowiem roku Wil helm Moesner reklamowa zaoenie swej firmy ksigarsko-drukarskiej w ogoszeniach, ukazujcych si w lokalnym pimie. Ostatni, przed II wojn wiatow, waciciel tej drukarni, Wojciech Fabiaski polecajc klientom usugi Pomorskich Zakadw Graficznych w 1 wieciu, poda, e jest to najstarsza firma w miejscu ). Wedug ks. Alfonsa Makowskiego pierwsz drukar ni polsk mia Wiilhelm Moesner prawdopodobnie ju w 1846 roku. ..." Poniewa wczeniej b r a k jest innych wiadomoci o istnieniu drukarni w wieciu naley przyj, e perwsz drukarni prowadzi Wilhelm Moesner od 1840 roku.

Z wypowiedzi drukarzy i osb interesujcych si drukarstwem w wieciu wynika, e drukarnia ta pro wadzona bya w budynku przy obecnej ulicy A. Mic kiewicza. Budynek ten znajduje si na terenach w czesnego Nowego Miasta, co wydaje si by niezgodne '/. dat przeniesienia miasta, ktre w_ zasadzie nast pio dopiero w latach 18581885. Oprcz zasadniczego kompleksu miejskiego tzw. Starego Miasta, mieszcz cego si w delcie Wisy i Wdy, na pnoc od Wdy istniay ju w tym czasie pojedyncze budynki. Do nich naleaa take drukarnia, o czym wiadczy opis tego zabytkowego obiektu w Katalogu zabytkw sztuki w Polsce" (tom X I : Tadeusz Chrzanowski, Ma rian Konecki Powiat wiecki"). W oficynie W. Moesnera w latach 186668 dr Flo rian Ceynowa wydrukowa sw znan prac Skifb Kaszebsko-slovjnsje mve". Z. Podgreczny podaje^ opierajc si najprawdopodobniej na tym fakcie, e pierwsza wiadomo o drukarniach w wieciu pocho dzi z 1866 roku 2 ), czemu przecz przytoczone ju stwierdzenia oraz istniejce od 1857 roku roczniki Kreis-Blatt...", drukowane przez W. Moesnera w wieciu. Poza tym W. Moesner drukowa i wyda oprcz wspomnianego ju dziea F. Ceynowy, inne ksiki w jzyku polskim, m. in. Elementarz" F r a n ciszka Miernickiego, Missa'de SS Tninitate" (Msza w. o Trjcy Przenajwitszej) 3 ). Drukowa te inne druki, najczciej okazjonalne. Wydawnictwa rozprowadza midzy innymi w pro wadzonej przez siebie ksigarni, w ktrej handlowa rwnie innymi towarami: artykuami pimienniczy mi, lustrami, naczyniami kuchennymi, . stoowymi. wiadcz o tym ogoszenia reklamowe, zamieszczone w Kreis-Blatt". W. Moesner prowadzi drukarni do padziernika 1869 roku, to znaczy do momentu przejcia caej fir- . my przez Juliusza Hauffe, ktry kontynuowa prac poprzednika. 26 marca 1884 roku drukarnia wraz z ksigarni przesza w rce Gintera Biichnera, ktry podobnie jak J. Hauffe. przed przejciem drukarni zajmowa si handlem. Mona t a k sdzi z licznych ogosze w miejscowej gazecie urzdowej. G. Buchner powanie rozwin interesy firmy poprzednikw. Dochody mul Ks. Alfons Makowski: Drukarstwo 1 pimiennictwo pol skie w mniejszych miastach i wsiach pomorskich. Zapiski Towarzystwa Naukowego -w. Toruniu 1924,. t. VI, .s. 6369. - 2 Z. Podgreczny: Kilka wiadomoci o dawnych drukar niach w wieciu. Wiadomoci Graficzne" 1971, n r ' 9 . S A. Makowsd, op.cit. "

OFICYNA WILHELMA MOESNERA

siay by znaczne, jeli w ostatnich latach XIX wie ku mg wybudowa nowe pomieszczenia drukarni na parceli u zbiegu obecnych ulic Mickiewicza i Kla sztornej. W 1900 roku wybudowa rwnie okazay, dwupitrowy budynek, ktry od ulicy zasoni dru karni. Fakt ten potwierdza umieszczony na szczycie budynku obecnie sabo czytelny rok budowy. W kamienicy tej, na froncie, umieci ksigarni, pozo stae czci przeznaczajc na mieszkania. Mona zao y, e drukarnia do nowych pomieszcze przeniesio na zostaa w 1893 roku. J a n Kamiski, drukarz ze wiecia, posiada ksig handlow Buchnerw, w kt rej ewidencjonowane s zarobki pracownikw. Pierw szy zapis, pod numerem 1, pochodzi wanie z 1893 roku. Naley przypuszcza, e ksiga zaoona zostaa w momencie przeniesienia drukarni do pomieszcze przy ul. Klasztornej. Wynika z niej, e w tyme roku drukarnia zatrudniaa trzynacie osb. W 1901 roku zarzd nad firm przej Karol Biichner, syn Gintera. Drukarnia, poza zecerni i introligatorni, miaa jedn hal maszyn. W 1914 roku K. Buchner zlikwidowa wasn galeri obrazw i w jej pomieszczeniach urzdzi drug hal maszyn. Wypo say j w maszyny z wykupionej przez siebie maej drukarni Karola Pfeiffera. Tene w 1893 roku by pracownikiem drukarni Buchnera. W latach pniej szych prowadzi wasn drukarni przy obecnej ul. Kopernika, powyej gmachu Urzdu Stanu Cywilnego. Wydawa druki i zajmowa si kolportaem sprowa dzanych do wiecia gazet. Firma Buchnera bya jed nak izbyt silna, inne drukarnie nie wytrzymyway konkurencji. Trzeci hal maszyn wybudowa Buchner w 1915 roku, do ktrej sprowadzi maszyn rotacyjn, stereo typi i maszyny do wyrobu kartonw z przegrdka mi do jaj. Obecnie pomieszczenia jej zajmuje ania miejska. Z uwagi na duy przerb papieru zasza koniecz no powikszenia magazynw. K. Buchner wybudo wa je przy obecnej ul. I Armii Wojska Polskiego, po stronie drukarni, obok wielkiego kompleksu bu dynkw przy ul. Mickiewicza wraz z hotelem, ktry to kompleks rozciga si od ul. Klasztornej.

SifcM-

Dom na rogu obecnych ulic "Klasztornej i Mickiewicza" w wieciu, gdzie w 1910 roku miecia si drukarnia i ksi garnia. Ze zbiorw Jana Kamiskiego

W 1918 roku zainstalowa maszyny parowe i uru^chomi wasn elektrowni. Drukarnia staa si pierw szym zakadem produkcyjnym w wieciu, w ktrym pracowano przy wietle elektrycznym. Bya to ww czas jedna z najwikszych d r u k a m i na Pomorzu, zatrudniaa 72 osoby, ktr to liczb potwierdzaj ksigi pacowe firmy. Naley zaznaczy, e -w okresie rzdw pruskich miaa ona zasig rejonowy. Po mierci K. Buchnera w 1919 roku majtkiem zarzdzaa jego ona, Anna z domu Stojkowska z Osia. Biichnerowie mieli dwoje dzieci, syna Gintera i crk Ruth. Ich osoby wi si z pniejszymi dziejami drukarni. Anna Buchner prowadzia drukarni do 1922 roku. W tym roku sprzedaa cao nieruchomoci i ! firm spce akcyjnej. W. skad spki z. czci 2/..". majtku wszed syn Ginter Buchner. Poza.nim akcjo nariuszami byli Polacy, ktrych niej ' wymienione nazwy ulic miejsc zamieszkania akcjonariuszy obowizyway w chwili sporzdzania aktu. Poza G. Buchnerem wspwacicielami drukarni, ktra przy ja nazw: Polskie Zakady Graficzne Polgraf", Spka z ograniczon pork w wieciu, byy nastpu jce osoby: Stanisaw Wojnowski waciciel ziemski z Ko czyc, pierwszy starosta po odzyskaniu niepodlegoci Leon Neumann kupiec ze wiecia, ul. Mic kiewicza la, Maksymilian Nelke kupiec ze wiecia, ul. Kla sztorna 25, Jzef Rytlewski kupiec ze wiecia, ul. Dworcowa 1, Karol Schleifer kupiec ze wiecia, Ry nek 2 Ignacy Prusiewicz kupiec ze wiecia, ul. Dworcowa 8 Leon Donarski dyrektor Komunalnej Ka sy Oszczdnoci powiatu wieckiego ze wiecia, ul. Mickiewicza 2a, Bernard Pokorski naczelny sekretarz Wy dziau Powiatowego ze wiecia, ul. Lipowa 1. Spka kierowana bya przez dwch akcjonariuszy z tym, e jednym z kierownikw by stale Leon Neu mann. Natomiast prac drukarni kierowa G. Buch ner, ktry podobnie jak i akcjonariusze nie bv zainteresowany wynikami zakadu. W tym czasie zli kwidowano dwie hale maszyn i zmniejszono magazyn panieru. Nie powiody sie prby ratowania interesw spki nrzez wydawanie ..Dziennika wieckiego" i Ga zety Chemiskiej". Kiedy si okazao, e dziaalno drukarni nie przynosi zyskw, G. Buchner w 1926 ro ku wystni ze spki. Pracujcy od. 1919- roku w drukarni Wojciech Fabiaski w 1927 roku wydzier awi, a nastpnie odkupi wyposaenie zakadu poli graficznego i ksigarni. W roku 1927 zosta wacicie lem firmy, posugujc sie nazw: Pomorskie Zakady Graficzne wasno Wojciech Fabiaski, ale osta tecznie zobowizania z tego tytuu spaci dopiero w 1939 roku. Dnia 16 lutego 1940 roku zakady przeszy pod za rzd niemiecki. Nadzorc zostaa Ruth Muller, crka K. Buchnera. W okresie okupacji kierownikiem dru karni by pocztkowo W. Fabiaski, a po jego mier ci w 1941 r, Bolesaw Grajewski, ktry prac w te i drukarni rozpocz w 1914 roku. Warto zaznaczy, e gdy wadze hitlerowskie nakazay zda polskie czcion ki, drukarze Polacy ukryli je w piwnicy pod ziem niakami, a dostarczone przez Niemcw skrzynie, prze znaczone do ewakuacji czcionek polskich, napenili zbdnymi czcionkami gotyckimi, przekazujc je landraturze. Polskie czcionki po okupacji wrciy do drukarni, ktra przesza pod zarzd przemysu terenowego. W 1962 roku drukarnia ta zostaa fili Wbrzeskich Za kadw Poligraficznych. W pierwszym okresie dziaalnoci podstawowymi drukami byy pisma niemieckie. W latach zaboru pru skiego drukarnia wydawaa .nastpujce gazety: Kreis-Blatt des KSnigI Preussichen Landraths-Amtes fu Schwetz, Schwestzer Kreisblatt und Zeitung, Amtliches Kreisblatt des Kreises Schwetz, Schwetzer Zei tung.

2?

Ukazyway si w niej take druki urzdowe i akcy densowe. Jedn z gwnych pozycji by druk biletw kolejowych. W czasie I wojny wiatowej drukowano nawet drobne pienidze niemieckie, banknoty o ni skich nominaach od feniga do jednej marki. W okresde midzywojennym z drukarni tej wycho dzio pismo mniejszoci niemieckiej Swieeier Zeitimg, ale gwnie czasopisma miejscowe Dziennik wiec ki, z samodzieln mutacj dla Chemna pt. Gazeta Chemiska, a take Tygodnik Parafialny i drukowa ne do 1933 roku Gregoriarium. Na zlecenie z odzi spod prasy drukarni wychodzia Ilustracja Polska, a dla Wicborka pismo Ku Socu. Drukowano wwczas te powieci dla Spki Wy dawniczej. Poza wydawnictwami w jzyku polskim drukowano rwnie drobne publikacje w jzyku nie mieckim. Na uwag zasuguj pracownicy drukarni. Wpraw dzie nie udao si ustali nazwisk drukarzy, pracuj cych w okresie pierwszych pidziesiciu lat ale .wia domo, e w 1893 roku pracowali: Adolf Depka, Carl Pfeiffer, Ferdynand Czermiski, Antoni Rzdkowski, J a n Chojnacki, Jzef Goliski, Wadysaw Lubomski. W nastpnym roku rozpoczli piac: Ignacy Bonna, Antonina Fabiaska, Julian Kostewski, Fritz Buchner, a od roku 1900 Julian Kozowski, Marta Mindykowska. W 1919 roku pracowali midzy innymi Jzef Ostrowieki, Antoni Karczewski, J a n Stusiski, Zbigniew Scholz, Bolesaw Grajewski, Konstanty Zieliski, Al fons Stusiski, Karol Kostowski. Ich nazwiska wi si cile z dziejami drukarstwa lat midzywojennych i pniejszych. Rozwj d r u k a r n i ilustruje stan .zatrudnienia, ktr, w latach 18931920 przedstawia si nastpujco: 1893 13 1902 36 1912 25 1894 21 1903 27 1913 25 1895 21 1904 25 1914 23 1896 22 1906 27 1915 26 1897 23 1907 21 1916 54 1898 43 1908 21 1917 62 1899 42 1909 2L 1918 72 1900 40 1910 23 1919 54 1901 41 1911 24 1920 54 Znaczne wzrosty i spadki iloci zatrudnionych pra cownikw pozwalaj wyznaczy okresy powodze dru karni. Pierwszy przypad w latach 18981902, na stpny w czasie trwania I wojny wiatowej.

wyszed naprzeciw F. Domachowski, powoujc cio ycia Gos SwiccKi". Jego zakiad poligraficzny uzysica rang drukarni powiatowej i dziKi temu zosta uznany za najwaniejsz firm tej brany w miecie. Oprcz Ordownika", przeksztaconego pnuej w Wiadomoci Samorzdowe", Gosu wieckiego" wraz z dodatkami, w pniejszym okresie drukowano w niej Gregorianum". Drukarnia prowadzia rwnie mtroligatorni. Pocztkowo w drukarni zatrudnione byy dwie oso by. Z czasem ilo pracownikw zwikszaa si, nie przekraczajc jednak liczby czternastu osb. W pa mici wspczesnych zachoway si nazwiska kilku drukarzy kierownik zespou J. Stusiski, zecer Szweczko, maszynista J a n Domachowski, E. Grajew ski oraz introligatorzy Buczkowski i Galant. Po zajciu wiecia przez wojska niemieckie, 3 wrze nia 1939 roku, hitlerowcy natychmiast zlikwidowali drukarni i ksigarni. Wydawnictwa i druki spalili na miejscu, a maszyny wywieli do Gdaska, umie szczajc je w d r u k a r n i Danziger Norposten". Natomiast Franciszek Domachowski podzieli los in nych patriotw. wiecki drukarz, ksigarz i wydawca by czonkiem Zwizku Dziennikarzy Polskich, a take aktywnym dziaaczem Zwizku Zachodniego, ZwizKU Samodzielnych Kupcw, Bigi Morskiej i Rzecznej, zwizku Krgiarzy i Towarzystwa Kurkowego. Po nadto peni funkcj prezesa Zarzdu Okrgowego Towarzystwa Sok" i by czonkiem Rady Miejskiej. W pierwszych dniach okupacji aresztowany, 9 pa dziernika 1939 roku zosta zamordowany na cmentarzu ydowskim w wieciu. Po wyzwoleniu jego zwoki ekshumowano na nowy cmentarz. Z nielicznych pamitek po d i u k a m i Domachow skiego zachowaa si klisza drukarska herbu wiecia z winiety Giosu wieckiego". Po okupacji drukarnia ta ju si nie odrodzia.

INNE DRUKARNIE
Drug, obok istniejcej drukarni pomoesnerowskiej, bya polska oficyna J a n a Komana. Drukarz ten zanim osiedli si w wieciu, prowadza drukarni i ksi garni najpierw w Trzemesznie, potem w Pelplinie, gdzie drukowa popularnego Pielgrzyma", o czym dowiedzie si mona m i n . z korespondencji ks. Fran ciszka Rbcy do Oskara Kolberga (1875 r.). Drukarni w wieciu zaoy w 1881 roku. Prowadzi j wraz z synem Stanisawem. Nie zdoano ustali jak dugo istniaa ta oficyna. J a n Roman zmar w Nawrze pod Chem. W latach 19131915 istniaa w wieciu drukarnia przy ul. Kolejowej 27 (obecnie I Armii Wojska Pol skiego). Naleaa ona do spki akcyjnej, w skad ktrej wchodzili midzy innymi: ks. Konitzer, Rytlewski, L. Neumann i M. Nelke. W oficynie tej druko wano Gazet wieck". W tym okresie dziaaa jeszcze niemiecka drukarnia Karola Pfeiffera, o ktrej wspomniano przy omawia niu firmy Buchnera. Dzieje drukarstwa niewielkiego wiecia s do bo gate, chocia nie mog si rwna ze znaczeniem drukarstwa w Toruniu, Grudzidzu, czy te Chemnie. T a k j a k na caym Pomorzu, drukarze wieccy wnie li swj wkad w utrzymaniu w okresie zaborw pol skoci na tych ziemiach. Do czasu odzyskania nie podlegoci najwicej zasug przypada na oficyn Moesnera, ktra w swojej historii trzykrotnie zmieniaa wacicieli (Moesner, Hauffe, rodzina Buchnerw). Pozostali waciciele oprcz drukarni prowadzili rwnie ksigarni, a take zajmowali si handlem. Zyski z prowadzonej dziaalnoci handlowej pozwala y im na wydawanie gazet i ksiek. Drukowane w jzyku polskim wydawnictwa pomagay mieszkacom tych ziem w zachowaniu polskoci i umacnianiu to samoci narodowej. Drukarnia rozbudowana przez Buchnera suy spoeczestwu miasta do chwili obec nej. Drukarze w niej wychowani, bezporednio po odzyskaniu niepodlegoci stanowili wykwalifikowan kadr dla pomorskich d r u k a r polskich. W latach dwudziestolecia midzywojennego naj wiksze zasugi przypady Franciszkowi Domachowskiemu, ktrego drukarnia kontynuowaa tradycj za wodu drukarza. Maria Michakicwicz

DRUKARNIA FRANCISZKA DOMACHOWSKIEGO


Najbardziej zasuonym polskim drukarzem i ksi garzem by Franciszek Domachowski (18871939). P o cztkowo prowadzi tylko ksigarni, ktra miecia si przy wczesnej ul. Szerokiej (obecnie 10 Lutego). Nie zdoano ustali daty jej zaoenia ale faktem jest, e istniaa w 1910 roku, o czym wspomina przewod nik ks. W. Wojciechowskiego wiecie pomorskie niegdy a dzisiaj, wydany w 1912 roku przez gru dzidzk oficyn Wiktora Kulerskiego. Po odzyskaniu niepodlegoci, wadze polskie sta ny przed koniecznoci korzystania z usug niemiec kiej drukarni Buchnera. Kolidowao to z racjami po litycznymi, ktre nakazyway przywracanie i manife stowanie polskoci wszystkim dziedzinom ycia spo ecznego i gospodarczego. Zaproponowano wic F. Domachowskiemu zaoenie d r u k a r n i polskiej. Nie bez wpywu na to, e zwrcono si z t propozycj wa nie do F. Domachowskiego pozosta fakt, e "by on radnym miejskim. Jak twierdz niektrzy wiadkowie tamtych czasw, wadze miejskie udostpniy nieodpatnie F. Domachowskiemu oficyn w podwrku ratusza na pomiesz czenia drukarni. F. Domachowski wyposay drukar ni i w 1921 roku prac w niej opar na maszynie nonej tzw. tyglwce. Zacz wydawa Ordownika", druki urzdowe i akcydensowe. Jesieni 1921 roku przenis drukarni do oficyny budynku przy ul. Klasztornej 21, gdzie aktualnie pro wadzi swoj ksigarni. By to okres wielkiego za potrzebowania na lokaln gazet polsk, tym wiksze go, e ambicj Polakw dranio istnienie pisma mniej szoci niemieckiej Swieeier Zeitung". Potrzebom tym

29

IRENEUSZ MODZELEWSKI

2. Ksztatowanie orodka miejskiego i jego dzieje do 1309 roku


Dzieje Kociewia, jak ii caego Pomorza, w okresie od IX do koca XII wieku nie zostay zbadane i wy janione. Utrwalajce si od koca IX wieku wza jemne kontakty gospodarcze i kulturalne mi dzy pastwem pierwszych Piastw a plemiennymi organizacjami pastwowymi na Pomorzu Gdaskim spowodoway, e tutejsze tereny znalazy si w stre fie wpyww rozrastajcego si i krzepncego pastwa polskiego. Kierujca si ku Batykowii ekspansja pa stwa Mieszka I doprowadzia w pocztku drugiej po owy IX wieku do zajcia Pomorza Gdaskiego, a okoo 9G7 roku Pomorza Zachodniego. Istniejce wrd Pomorzan tendencje separatystyczne, niechtne pod porzdkowaniu si pastwu piastowskiemu, powodo way wzajemne konflikty i walki o utrzymanie sa modzielnoci politycznej Pomorza. Po mierci Mieszka II Pomorze usamodzielnio si. Saba oterzka narzu conej religii chrzecijaskiej odpada i wrcono do wierze pogaskich. Nastpi dugotrway okres wo jen pomorsko polskich, powodujcych wzajemne osabienie obu antagonistycznych stron. Przebieg kon fliktw pomorsko polskich przedstawi Gall Anonim, jednake w sposb tendencyjny i niewiele wyjania jcy faktyczny obraz Pomorza w tym okresie. Bo lesaw miay, po utracie w 1060 roku wadztwa nad Pomorzem, bezskutecznie prbowa w roku 1065 opanowa ziemie nad dolnym biegiem Wisy i za bezpieczy na niej swobod eglugi. W 1096 roku Wadysaw H e r m a n podbi Pomorze Gdaskie, w zdo bytych grodach osadzi swe zaogi, ale ju w na stpnym roku opr pomorski zmusi go do wydania rozkazu spalenia zdobytych grodw i wycofania z Pomorza Gdaskiego swych oddziaw. Rozpoczte przez Bolesawa Krzywoustego w 1102 roku wojny doprowadziy, po trwajcych ponad dwadziecia lat zaciekych walkach, do lennego podporzdkowania Pomorza. Dokadnej daty nie mona ustali. Wia domo, e w 1116 roku oddziay Krzywoustego zdo byy szereg grodw Pomorza Gdaskiego, w tym wiecie i Gdask, aby w 1119 roku po uporczywych walkach ponownie zdoby Gdask i zniszczy go. Dwa lata pniej poleg w walce ksi pomorski, witopek, wymieniany w rdach jako dowodzcy siami pomorskimi w walkach pod Nakcm w latach 1109 1112. W 1127 roku wyruszya spod Gdaska odwetowa wyprawa pomorsko pruska, ktra opa nowaa i zniszczya stoeczny grd Krzywoustego, Pock. Podporzdkowane lennie Pomorze Gdaskie zachowao wczeniejszy podzia polityczny, sigajcy korzeniami do dawnych organizacji plemiennych. W roku 1123 lub 1124 tutejsze ziemie wczono w skad diecezji wocawskiej i rozpoczto ponown chrystia nizacj, ktrej zakoczenie, nastpio w poowie Xli wieku. Jest rzecz charakterystyczn, i mimo l i czonych wojen pomorsko polskich, w tym okresie wystpuje ekspansja pomorska na ziemie pruskie, zakoczona opanowaniem uaw i ziem w okolicach Kwidzyna i Malborka. Ksistwami Pomorza Gda skiego rzdziy miejscowe dynastie, wywodzce si z dawnych wadcw plemiennych.

TCZEWSKIE ORODKI OSADNICZE


Osada tczewska pod koniec XII wieku leaa na obszarze dzielnicy lubiszcwskie.j ksistwa lubi szew sko wieckiego, na ktre razem z ksistwem gda skim dzielio si Pomorze Gdaskie. Jedynym zna nym, ostatnim przedstawicielem rzdzcej tu dynastii ksit lubiiszewsko wieckich by Grzymisaw, zmary po 1198 roku. Znany jest on z jedynego za chowanego dokumentu z 1198 roku, wystawionego w wieciu podczas uroczystoci konsekracji nowo wy-

30

budowanego kocioa. W dokumencie tym Grzymsaw nadaje joannitom Starogard, a w opisie granic nada wymienia osad Trsow". Jest to dotychczas pierwsza historyczna wzmianka o Tczewie. Akt wspo mina take o biegncej przez Lubiszewo drodze kup cw" ii istnieniu kociow w Starogardzie i Lubi szewie. Dokument ten wprowadzi do nauki due zamie szanie z powodu jego rnej interpretacji. Od miej scowoci wystawienia dokumentu przyjto wniosek, e wiecie byo stolic ksistwa, a Grzymisaw tytu larnym ksiciem wieckim. Tej interpretacji przecz nastpujce argumenty: Dokument wystawiono podczas otwarcia nowe go kocioa w wieciu. W owym czasie w ksistwie istniay na pewno kocioy w Starogardzie i Lubi szewie, a prawdopodobnie w Gorzdzieju (pleban z Lubiszewa wystpuje jako wiadek wystawienia do kumentu przed plebanem wieckim). J a k na hipote tyczn stolic ksistwa o budowie wityni pomylano zbyt pno. Uroczysto kocielna tej rangi usprawiedliwia obecno ksicia z dworem w wieciu. Dzielnica lubiszewska bya ludniejsza i bardziej rozwinita gospodarczo od dzielnicy wieckiej ksi stwa. J a k na stolic ksistwa, wiecie miaoby zbyt peryferyjne i niedogodne pooenie'. Argumenty te przemawiaj za wnioskiem, e o rodkiem centralnym ksicia Grzymisawa i jego po przednikw by Starogard, a po jego darowaniu lub wczeniej, przeniesiono stolic do Lubiszewa. Lubi szewo, lece przy wanym szlaku handlowym, w miejscu jego przejcia przez Szpgaw, posiadao ko mor celn i mennic, bdce wanym rdem do chodw skarbu ksicego. Grd w Tczewie, poo ony o 5 km na wschd od Lubiszewa, by wanym punktem kontroli uaw i Wisy oraz osania stolic ksistwa od strony Prus. Fakt sprowadzenia zakonu joannitw bez zgody polskiego ksicia seniora wskazuje, e uzale nienie ksit pomorskich od wadzy centralnej w

Polsce byo niewielkie i prowadzili oni samodzieln polityk. Po bezpotomnej mierci Grzymisawa wadze w ksistwie obj Sambor I, ksi gdaski, syn Subislawa, jednoczc politycznie cae Pomorze Gdaskie i osigajc pozycj dorwnujc innym ksitom polskim. Po mierci Sambora I, okoo roku 1207, wa dz po nim obj jego brat Mciwoj I, odsuwajc nie letniego syna Sambora I Subislawa II, zmarego prawdopodobnie 28 marca 1207 roku. Mciwoj I umie rajc 1 lub 2 maja 1217 roku na mocy testamentu podzieli Pomorze Gdaskie midzy swych czterech synw, z zachowaniem zwierzchnictwa najstarszego. Wadz obj najstarszy witopek, ktry po dojciu braci do penoletnoci, mia im przekaza dzielnice wczeniej wyznaczone przez ojca. Wykonanie testa mentu przez witopeka, i jego denia do zachowa nia peni wadzy na Pomorzu Gdaskim, doprowadzi y do sporw dynastycznych, ktre wpyny na dal sze losy tutejszych ziem. Po osigniciu penoletnoci Warcisaw I otrzyma w 1223 roku dzielnic wieck, Sambor II w 1228 lub 1229 roku dzielnic lubiszew ska, a Racibr w 1229 lub 1230 roku dzielnic biaogardzk. Podlegali oni witopekowi na zasadzie starszestwa. witopek wada ksistwami gdaskim 2 i supskim . Tczew wymieniony jest pod dat 1226, jeszcze przed przejciem w rce Sambora II, w kronice Piotra z Dysburga kronikarza krzyackiego. Wspomina on o budowie kocioa (drewnianego) na wzgrzu przy osadzie. Inny dokument z 1226 roku wymienia urzd nika ksicia gdaskiego witopeka, Pakosawa, za rzdzajcego z Tczewa obszarem od Gorzdzieja do Czatkw. Prawdopodobnie osadnictwo tczewskie w roku 1226 skupiao si w nastpujcych punktach: Grd o starej metryce, o obwarowaniach ziemnodrewnianych, bdcy siedzib urzdnikw ksi cych. Ulokowany by na wzgrzu Zamajte, poo onym w rodku szerokiego wwozu, ktry od dzi siejszej ulicy Warsztatowej bieg ku Wile. Grd osania przepraw na Wile i kontrolowa ruch na rzece oraz ochrania miejscow ludno i nie dalekie Lubiszewo. Osada rzemielnicza, podgrodowa (nazwa Podlicc?) na poudnie od grodu. Osada rybacka (nazwa Trsow?), pooona na terenie pniejszego Dolnego Miasta przy na turalnym porcie. Osada rolnicza Derszewo?). przy kociele na wzgrzu (nazwa

Wszystkie te osady byy skupione w niedalekiej od siebie odlegoci. Natomiast pity punkt, osada J a nicz leaa przy jeziorze o tej samej nazwie, na p nocny zachd od grodu. Jezioro zasypano w X I X wieku podczas budowy dworca kolejowego. Wymie niono j dopiero w 1260 roku w dokumencie loka cyjnym Tczewa 3 .

NIM TCZEW ZOSTA MIASTEM


Dzielnic lubiszewska Sambor II obj w roku 1223 lub 1229. Po bezpotomnej mierci Warcisawa, w 1229 roku dzielnic wieck przej po nim witopek. Na skutek protestu pokrzywdzonego tym obrotem sprawy Sambora, witopek doda do dzielnicy lubiszewskiej ziemi gniewsk, tvmawsk i zaborsk, odczone od dzielnicy wieckiej. Racibr otrzyma tylko wyzna czon testamentem ojca ziemi biaogardzk. wi topek, wadajcy po mierci brata ksistwami wiec kim, gdaskim i supskim, uzyska dominujc po zycj na Pomorzu Gdaskim. By niekwestionowanym seniorem dynastii, pryncepsem i wystpuje z reguy jako wadca i przedstawiciel caego Pomorza Gda skiego. Prowadzi aktywn polityk, wtrcajc si przy tym w spory dynastyczne ksit piastowskich. Po wydarzeniach -gsawskich, w roku 1227 ostatecz-

Orodki osadnicze Tczewa z okoo 1226 roku. 1. Grd na wzgrzu Zamajte, 2. Podgrodowa osada rzemielnicza, 3. Osada rolnicza przy kociele, 4. Osa da rybacka, 5. Osada Janicz przy jeziorze o tej samej nazwie, 6. Prom, 7. Port, 8. Linia terasy nad brzenej, 9, Gwne trakty handlowe,

.31

nie zerwa podporzdkowanie wobec ksicia krakow skiego seniora i uniezaleni politycznie cae Po morze Gdaskie, ktre szybko wzroso w potg i stao si jednym z. waniejszych orodkw politycz nych na poudniowym wybrzeu Batyku. Jego mod si bracia, Sambor II i Racibr, czujc si zagroeni, i w kadej chwili mogli by przez brata pozbawieni ksistw, nie paali do niego przyjaznym uczuciem. Spory w rodzinie musiay doprowadzi do otwartego konfliktu. Wyrwawszy si snod opieki brata, Sambor nie chcia zosta w jego reku wadc tylko tytular nym. .Tako czowiek energiczny i zdolny, szuka opar cia dla swych planw u wschodnich ssiadw, P r u sw. Dla wzmocnienia z nimi zwizkw chcia poj za on crk jednego z ich naczelnikw plemiennych. Odpowied witopeka na to plany bya stanowcza. Wsnomina on o tym fakcie w skardze na Sambora, wystosowanej w grudniu 1248 roku do legata pa pieskiego, Jakuba z Leodiurn. Wysa brata, a waci wie go DO raz pierwszy wygna z jego dzielnicy, do ich siostry Mirosawy, ksinej szczeciskiej. Korzy stajc z porednictwa siostry, Sambor nawiza tam kontakty z dworem meklemburskim. Uwieczy te kontakty pojmujc za on Matyld, crk Henryka Borwina II, ksicia meklemburskiego. Zalubiny od byy si w 1229 roku DO czym para ksica powrcia do swej dzielnicy, osiedlajc si z dworem w Lubi szewie. Sambor II nawiza szerokie kontakty take z innymi dworami kujawskimi, wielkopolskimi i szczeciskim. Korzystajc z tych kontaktw, bdc by strym obserwatorem zachodzcych wtedy w Europie Zachodniej zmian gospodarczych i politycznych, wpro wadzi! na terenie swego ksistwa nowe rozwizania ekonomiczne, ktre spowodoway dalszy rozkwit eko nomiczny ksistwa lubiszewsko tczewskiego 4 . Dziaalno Sambora zbiega si z nasileniem wy stpujcej od koca XII wieku kolonizacji niemiec kiej w basenie morza Batyckiego. Ta ekspansja za chodnioeuropejskiej kultury ludnoci w wikszoci niemieckiej, wystpowaa na tutejszych terenach w trzech postaciach: feudalnej, mieszczaskiej i wie niaczej. Ekspansja feudalna miaa charakter wybitnie po lityczny. Na tutejsze tereny napywali przedstawiciele rycerstwa, gwnie niemieckiego, poszukujc dla sie bie ziemi, w celu utrzymania swej pozycji klasowej. Proces ten ujawni si w duym nasileniu wanie w dzielnicy Sambora, do ktrej w duej liczbie cignli rycerze niemieccy wraz z dworem Matyldy. Otrzymy wali oni, na prawie niemieckim, majtki ziemskie, a jednoczenie obsadzili szereg dworskich urzdw. Penym przykadem ekspansji politycznej jest rozpo czty w 1226 roku proces powstawania pastwa krzyackiego w Prusach. Natomiast ekspansja mieszczaska posiadaa cha rakter rzemielniczo handlowy. Na pocztku XIII wieku na Pomorze Gdaskie zwrcili sw uwag kupcy zachodnioeuropejscy, zwaszcza pnocnoniemieccy. Upadek hegemonii Danii w basenie Morza Batyckiego, po klsce zadanej jej w 1223 roku przez siy zbrojne nowo utworzonego zwizku hanzeatyckiego (pocztkowo porozumienia kupcw Lubeki, Bre my i Hamburga), da temu ostatniemu przewag w handlu batyckim i kontaktach gospodarczych na zie miach nadbatyckich. Napyw ludnoci wieniaczej mia charakter rol niczy. Sytuacja demograficzno gospodarcza na za chodzie Europy, gwnie w Niemczech, wymusia w drwk na wschd nadwyek ludnoci wiejskiej. Ko lonici z zachodu osiedlali si take w dzielnicy Sam bora, przynoszc ze sob znajomo lepszej i wydaj niejszej techniki rolnej. Stali si si unowoczenia jc stosunki gospodarcze na wsi. Jednoczenie cae wsie o ludnoci rdzennie pomorskiej przenoszono na prawo niemieckie. W dzielnicy Sambora wikszo wsi, dotychczas zobowizanych w myl zwyczajo wego prawa polskego do wiadcze w naturze, przesza na nowoczeniejsz gospodark czynszow o wiadczeniach pieninych 3 . Sprowadzenie w roku 1226 Zakonu Krzyackiego przez Konrada Mazowieckiego, spowodowao zmian

sytuacji polityczno gospodarczej na ziemiach wo k Dolnej Wisy. Szybko nasteoujcy proces powsta wania nowego organizmu politycznego, czyli pa stwa zakonnego w Prusach, ktie wnioso na te t e reny zachodnioeuropejskie wzorce ustrojowe, oddzia ywa na Pomorze Gdaskie. W dniu 28 grudnia 1233 roku Krzyacy wydali przywilej lokacyjny dla Chemna i Torunia, wkrtce po tej dacie rozpoczli podbj ziem etnicznie pruskich. witopek i Sambor od pocztku pobytu Krzyakw utrzymywali z nimi poprawne sto sunki. Wraz z siami zbrojnymi ze swych dzielnic wzili udzia w pierwszej wyprawie krzyowej do Prus w 1234 roku wsplnie z rycerstwem niemieckim i polskim wraz z ksitami Konradem Mazowiec kim, Kazimierzem Kujawskim i Henrykiem Brodatym. W decydujcej o powodzenu krucjaty bitwie nad rze k Dzierzgonia cala wyprawa zawdziczaa zwyci stwo tylko umiejtnociom wojskowym witopeka i Sambora i ich znajomoci taktyki Prusw. Sambor II do koca swego ycia poprawnych stosunkw z Krzyakami nie rozwiza i by dla nich jednym z waniejszych sojusznikw na tych terenach. Nato miast witopek, prowadzcy ekspansywn i wojow nicz polityk w stosunkach zewntrznych oraz d cy do formalnego i faktycznego zjednoczenia Po morza Gdaskiego, doprowadzi do wybuchu konflik tw zbrojnych z brami Samborem i Raciborem, ssiadami zewntrznymi, co dao pocztek szeregu wojnom pustoszcym Pomorze i ocienne krainy. Kon flikt pomorsko krzyacki wybuch w roku 1237 po zajciu przez rycerzy zakonnych Zantyru, siedziby biskupa Chrystiana i wysuniciu przez nich roszcze do Wielkich uaw (Malborskdch) Zantyr, grd umie szczony w rozwidleniu Wisy i Nogatu, wany punkt strategiczny kontrolujcy^ teren uaw i eglug wi-

Przywilej Sambora II z 30 kwietnia 1252 roku, zwalniajcy kupcw toruskich od ce w ksistwie lubiszewsko-tczewskim.

32
-

lan, stanowi! oparcie dla pomorskiej ekspansji w Prusach. witopek ofiarowa go Chrystianowi na siedzib biskupstwa misyjnego dla Prus. Krzyacy wykorzystujc fakt, e biskupa Chrystiana wzdli do niewoli Prusowie, weszli w jego p r a w a do prowa dzenia dziaalnoci misyjnej w Prusach i do majtno ci. witopek, nie mogc si pogodzi z utrat Zantyru i swych roszcze do czci Prus, rozpocz walki z Krzyakami pod Zantyrcm. Walki te, w ktrych wyko rzystano i flot pomorsk bazujc w Tczewie, nie przyniosy witopekowi sukcesu. Wobec zagroenia ze strony koalicji piastowskich ksit kujawskich, mazo wieckich i wielkopolskich, ktrzy rozpoczli przeciwko niemu dziiaania zbrojne, w celu opanowania jego ziem nadnoteckich, zawar w 1238 roku z Krzyakami po rozumienie, na mocy ktrego ci ostatni zatrzymali Zantyr. Korzystajc ze spokoju na wschodniej gra nicy, caocii si najecha na Kujawy. Wojna z ko alicj ksit piastowskich t r w a a do roku 1245. Po pewnym czasie do obozu wrogw witopeka przy czyli si Krzyacy, ktrym dopieky jego posunicia, ograniczajce swobod eglugi na Wile gwnie po bieranie ce w Sartowicach. Decyzje Swiitopcka nie uatwiay rycerzom zakonnym umocnienia swych po zycji w Prusach i ograniczay dopyw pomocy z Za chodu. Do koalicji przeciwko bratu przyczyli si Sambor i Racibr, cigle zagroeni na swych dzielnicach. W roku 1242 do walki ze witopekiem poderwa si Racibr. ale szybko przegra i mimo formalnego po godzenia z bratem, wadzy w swej dzielnicy ju fak tycznie nie odzyska, pozostajc pod baczn obserwa cj seniora. Wwczas Sambor jeszcze nie wystpi zbrojnie przeciwko bratu. Dopiero 28 sierpnia 1243 roku na zjedzie koalicji wrogw witopeka w Ino wrocawiu, po uzyskaniu gwarancji, e w razie nie powodzenia w walce uzyska od Krzyakw wczeniej przez nich zdobyte Sartowice, a Racibr od ksit kujawskich Wyszogrd, Sambor wystpi otwarcie. W odpowiedzi na narastajce zagroenie, witopek n a mwi Prusw do zbrojnego wystpienia, co miao zneutralizowa Krzyakw. Wybucho wic pierwsze powstanie pruskie (12421253). Odnioso ono poczt kowo ogromne sukcesy, Krzyacy znaleli si w de fensywie, zachowujc tylko Chemno i Toru. Wy dawao si, e nastpi kres ich obecnoci w P r u sach. Powodzenia powstacw pruskich poprawiy sy tuacj militarn witopeka i pozwoliy mu na roz poczcie kontrofensywy. W roku 1243 jesieni pokona i uwizi Racibora, ktry wczeniej powtrnie po derwa si do walki. W efekcie starszy brat opano wa ostatecznie jego dzielnic. Sambor II, korzysta jc z pomocy krzyackiej, rozpocz prace fortyfi kacyjne w Gorzdaieju, przeznaczonym na gwny punkt oparcia. Jednake w roku 1244 witopek opanowa dzielnic Sambora, zdoby te Gorzdziej. Sambor uciek do Krzyakw, a jego ona, Matylda, z rodzin i dworem udaa si przez Szczecin do Me klemburgii. Walki pomorsko krzyackie w latach 1244 1245 toczyy si gwnie w okolicach Tczewa (wok Zantyru) wiecia. W myl zawartego w Ino wrocawiu ukadu, Sambor przej od Krzyakw Sartowice, ale i z tego grodu witopek go wypar. Sambor w 1246 roku nie mogc liczy na pomoc wy czerpanych wojn Krzyakw, ktrzy podjli ukady ze witopekiem, podj prb odzyskania dzielnicy. Zgromadzi swe siy na Pomorzu Zachodnim, po czym wkroczy do swego ksistwa. W trakcie obl enia grodu Maa Soca koo Tczewa zosta pobity i wzity do niewoli. W Wielkanoc 1246 roku nast pio pogodzenie braci i Sambor odzyska dzielnic. Dwa lata pniej, wiosn, Sambora ponownie wy pdzono. Uda si z rodzin do Meklemburgii, skd wystosowa, w Racibora i swoim imieniu, skarg do legata papieskiego, Jakuba z Leodium o zabranie dzielnic i dochodw. W tym czasie jego jedyny m ski potomek, Subisaw III, zmar na wygnaniu. Zo sta pochowany w Strzaowie (Straslundzie). Na wy gnaniu take, korzystajc z porednictwa zaprzyja nionych dworw szczeciskiego i meklemburskiego, w 1248 roku doszo do lubu jego crki, Magorzaty, z krlewiczem duskim Krzysztofem I, ktry cztery lata pniej zosta krlem Danii. Po mierci ma

Magorzata zostaa regentk Danii, majc ni rz dzi do penoletnoci nastpcy tronu. Jednake swo bodne i szokujce wspczesnych obyczaje, zwaszcza romanse krlowej, tudzie metody rzdzenia krajem spowodoway, e Magorzata popada w konflikt z duchowiestwem i czci monowadztwa duskie go. Wybuch otwarty konflikt zbrojny. Dopiero oso biste wysiki mediacyjne Sambora, doprowadziy do podpisania w jego obecnoci ugody. Eyo to na zje dzie w Lund, 10 sierpnia 1256 roku. Po dojciu dzie ci do penoletnoci, Magorzata reszt dni ycia sp dzia w klasztorze. Dnia 24 padziernika 1248 roku witopek zawar z Krzyakami pokj, na w a r u n k a c h okrelonych w rozejmie z 1247 roku podpisanego w Kowalowym Ostrowiu koo wiecia. Wytyczono granic pomorsko krzyack. Biega ona rodkiem n u r t u Wisy, da lej na Wielkich uawach wzdu rzeki Tugi. Za pewniono wzajemn swobod eglugi na Wile, a witopek mg pobiera ca z eglugi wilanej tyl ko w Gdasku. Ksi pomorski nie zamierza jed nak zwrci pokonanym braciom ich dzielnic. Dnia 8 grudnia 1248 roku legat J a k u b z Leodium rzuci w Toruniu na niego kltw. Warunkiem jej zdjcia by zwrot braciom ich dzielnic i wypuszczenie Ra cibora z wizienia. witopek uleg tym daniom i w pocztku 1249 roku odda braciom ich dzielnice. Uwolniony Racibr od tego czasu wystpowa jed nak w otoczeniu witopeka i nie prowadzi samo dzielnej polityki. Sambor II, ruchliwy i bardzo zdol ny polityk, typowy niespokojny duch, a przy tym dobry gospodarz, korzystajc z poparcia krzyac kiego i papieskiego, stroni od kontaktw z seniorem, umacnia gospodarczo i militarnie sw dzielnic. Pod jta przez witopeka w 1251 roku prba wypdze nia Sambora nie powioda si, a now wojn z Krzy akami, po niepowodzeniach militarnych witopeka szybko zakoczy pokojem, zawartym na zasadach po koju z 1248 roku. 5 Od roku 1249 rozpocz si liczebnie duy ruch osiedlania na terenie ksistwa Sambora, a konkret nie w Tczewie, kupcw 1 eglarzy zachodnioeuropej skich, gwnie lubeczan. Kupcy z Lubeki, zaintereso wani penetracj handlow tych ziem, znaleli w Tczewie dobry p u n k t oparcia. Lubeka dya do usa dowienia si w Prusach, bya potn sojuszniczk Zakonu Krzyackiego. W okresie powstania pruskiego i wojny ze witopekiem w latach 1242 1244, uratowaa Zakon od ostatecznej klski. Silna flota lu- ' becka dowozia Krzyakom posiki i zaopatrzenie, przeamaa pomorsk blokad Wisy i rozbia flot witopeka pod Sartowicami, skutecznie zwalczya flo tylle pruskie na Zalewie Wilanym. Lubeka, ,,de facto" bya wic w stanie wojny ze witopekiem, ktry w odpowiedzi podj szereg krokw represyjnych i zer wa kontakty gospodarcze, co doprowadzio do opu szczenia Gdaska przez liczn koloni lubeck. Za mierzeniom Lubeki usadowienia si w Prusach sprze ciwi si Zakon. Po dugotrwaych sporach Krzyacy zezwolili tylko mieszczanom lubeckim na zaoenie na prawie lubeckim miasta Elblga 7 . Lubeczanie zwrcili uwag na ziemie Sambora, utrzymujcego z ich miastem poprawne stosunki. Jego bogata i ko rzystnie pooona dzielnica zachcaa do osiedlenia.

MIASTO NAD WIS


Ze wzgldu na istnienie portu naturalnego i skrzy owanie szlakw komunikacyjnych w Tczewie, ist niejce tu osady stay si miejscem osiedlenia kolonii ludnoci niemieckiej. Od roku 1249 rozpocz si szybki proces (ksztatowania miasta, ktre w niedu gim czasie stao si emporium handlowym Pomorza Gdaskiego i swym znaczeniem do koca XIII wieku przewyszao Gdask. Sambor przyspieszy ten pro ces swoim rozumnym dziaaniem, umocni w ten sposb wasn pozycj polityczn i sta si powanym ekonomicznym konkurentem przewaajcego go mili tarnie witopeka. Nastpio oywienie gospodarcze

33

take w Starogardzie, Skarszewach i Lubiszewie. Sambor wyprzedza brata w dziedzinie nowych roz wiza ustrojowych, czego przykadem jest Tczew, ktry w 1260 roku otrzyma, jako pierwsze miasto na Pomorzu Gdaskim, p r a w a miejskie (Gdask od 8 witopeka w 1261 lub 1262 roku) . Podjta przez Sambora decyzja przeniesienia sto licy ksistwa do Tczewa, podyktowana bya rno rodnymi przyczynami. Jedn z nich by trwajcy od roku 1240 zatarg z konwentem zakonu joannitw z 9 Lubiszewa o wasno majtkw Turze i Malenin . Za przeniesieniem przemawiao rwnie to, e Tczew wzrasta jako gospodarczy orodek o pierwszorzd nym .znaczeniu w ksistwie. Nieobojtne byo zna 10 czenie Wisy, jako wanego szlaku komunikacyjnego . Suyo temu take uzyskanie w roku 1251 od Krzy akw ziem na Wielkich uawach od Lichnw do 11 Mioradza . Tczew by strategicznie korzystniej po oony od Lubiszewa, co wobec cigych zatargw ze witopekiem, umoliwiao lepsz obron oraz a t wiejszy kontakt i szybsz, w razie potrzeby, pomoc od Krzyakw. Sambor ju w latach 1243 ' 1244 podj prb, korzystajc z pomocy krzyackiej, uczy nienia z Gorzdzieja swego gwnego orodka, ale witopek pokrzyowa te zamiary. Prba witopeka w 1251 roku ponownego wy pdzenia Sambora wpyna na przyspieszenie prac przygotowawczych do przeniesienia dworu do Tczewa. Decyzj o przeniesieniu stolicy Sambor podj w roku 1250 lub 1251. W roku 1251 rozpocz, korzystajc z pomocy krzyackiej, budow zamku tczewskiego. Za mek ukoczono w roku 1255. Bya to pierwsza zbu dowana z cegy warownia na Pomorzu Gdaskim i najpotniejszy zamek na t y m obszarze w XIII wie ku. Dwr ksicy przeniesiono do Tczewa midzy 7 lipcem 1251 roku, a 30 kwietniem nastpnego roku. Zamek oprcz dworu by siedzib, zaoonej w roku 1252, komory celnej i mennicy ksicej. Port tczew ski sta si miejscem postoju floty wojennej Sam bora 1 2 . W celu uatwienia i zintensyfikowania kontaktw gospodarczych, w latach 1252 1260 w szeregu wy danych przywilejw Sambor zwolni od ce na terenie caego ksistwa kupcw tczewskich, elblskich, che miskich, toruskich i lubeckich, w zamian za podobne przywileje na tamtych terenach dla kupcw tczew skich. W roku 1254 zobowiza si do nie budowania urzdze, mogcych zakca swobodn eglug na Wile (jazw, przegrd, mynw itp) 1 3 . Wielce p r a w - ' dopodobnym jest pogld, e nadanie praw miejskich dla Tczewa nastpio w roku 1253, a akt lokacyjny z roku 1260 wystawiono z upywem tradycyjnego siedmioletniego okresu wolnego od obowizku wiad czenia opat dla ksicia z tytuu zwierzchniej wadzy. Przemawia za t y m take fakt nadania przed rokiem 1260 posiadoci ziemskich miastu, istnienie urzdu sotysa w Tczewie, potwierdzony dokumentami z 1256 roku, gdzie wystpuje jako wiadek Johannes scultetus de Dersov dictus de Wittenborg", a w doku mencie z 1258 roku, Johannes scultetus de Dyrsove dictus de Wittenburg". Ten stan rzeczy potwierdza istnienie ju w 1258 roku rady miejskiej, bowiem w dokumencie z tego roku wymienia si rajcw tczewskich de Dersove vero Alardus de Lubek et Henricus Schilera ambo consues". W dokumencie z 10 kwietnia 1258 roku wystpuje jako wiadek pleban tczewski, Johannes, co wiadczy o istnieniu tu parafii. W wczesnych warunkach parafia obsugi waa 1000 1500 mieszkacw. Poniewa w treci przywileju lokacyjnego z 1260 roku brak jest wzmian ki o nadaniach dla Kocioa naley przyj, e pa rafia tczewska zostaa wczeniej uposaona. Pewnym faktem jest natomiast, e Tczew przed 1260 rokiem by duym osiedlem typu miejskiego, z wyksztatowanym samorzdem. W roku 1260 Sambor II wyda przywilej lokacyjny dla Tczewa i ta data uwaana jest za pocztek istnienia miasta 1 4 . W - 1262 roku Tczew otrzyma z Lubeki odpis prawa lubeckiego 1 5 . Miasto rozwijao si prnie i bez zakce, mimo e na Pomorzu Gdaskim, po mierci 10 stycznia

1266 roku witopeka, rozgorzay nowe konflikty, witopek przekaza modszemu synowi, Warcisa wowi II, ksistwo gdaskie, a starszemu Mciwojowi II, ksistwo wieckie. Midzy brami rozgorzaa trwa jca do 1271 roku wojna o zwierzchnictwo nad P o morzem Gdaskim. Niewyjanione s przyczyny i skutki najazdu krzyackiego w 1266 roku na ksistwo ich sojusznika, Sambora, i zniszczenie przez Krzy akw Gorzdzieja, o czym wspomina kronika Pio t r a z Dysburga. W roku 1267 Tczew i cae ksistwo zostaje oboone kltw za odebranie cystersom oliwskim ziemi gniewskiej przez Sambora, a zapisanej cystersom przez Warcisawa I w 1229 roku. Pod koniec 1270 roku Mciwoj II opanowa ksistwo gdaskie. Wkrtce, na pocztku 1271 roku umar jego brat Warcisaw II. Sambor II popiera w tej wojnie bratanka, Warcisawa, i przeciw niemu s skiero wane nastpne posunicia Mciwoja. Na pocztku 1271 roku Sambor II ponis klsk i zosta wygnany ze swego ksistwa. Uda si do swego zicia, na Ku jawy. Tam zosta wzity do niewoli przez wspiera jcego Mciwoja ksicia Bolesawa Wielkopolskie go. Zajcie Tczewa przez Mciwoja nastpio na po cztku 1271 roku prawdopodobnie pokojowo, co po twierdza porednio dokument Mciwoja, gwarantu jcy rwne prawa Tczewa z jego now stolic, Gda skiem. Niejasny jest przebieg interwencji branden burskiej na Pomorzu Gdaskim oraz zdrada miesz czan gdaskich i czci rycerstwa pochodzenia nie mieckiego, co miao miejsce w latach 1271 1273. Niektrzy badacze podaj, e udzia w buncie wzio te mieszczastwo tczewskie. Jest to mao prawdo podobne. Przeczy temu fakt nie wykrystalizowania si sytuacji politycznej w ksistwie tczewskim wobec faktu istnienia prawowitego wadcy, Sambora II, i braku podstawy prawnej do uznania wadzy bran denburskiej. Innym argumentem jest fakt przyjaz nych stosunkw Mciwoja z Tczewa w tym okresie, co potwierdza obdarowanie przez niego w 1273 roku Chrystiana, zicia sotysa tczewskiego, Jana. Brak jest w zachowanych dokumentach jakiejkolwiek wzmianki o udziale mieszczastwa tczewskiego w buncie. Zachoway si wiadomoci, potwierdzajce udzia w buncie czci rycerstwa tczewskiego po-

Odrys sygnetu piecztnego witopeka II

34

chodzenia niemieckiego, co spowodowao, e sd ksi cy wyda wiele wyrokw mierci i konfiskaty mie nia. Bunt stumi Mciwoj, korzystajc z pomocy zbrojnej oddziaw Bolesawa Pobonego Wielkopol skiego, po czym u k a r a mieszczastwo i rycerstwo gdaskie pochodzenia niemieckiego. Od tego roku n a stpio faktyczne zjednoczenie polityczne Pomorza Gdaskiego. Pozycja polityczna i prawno gospo darcza Tczewa na tym nie ucierpiaa, mimo znie sienia ksistwa tczewskiego. Tczew cieszy si duym autorytetem i ask u Mciwoja II. wiadczy o tym jego dokument z 1294 roku, w ktrym potwierdza on prawa miejskie, a sam rad miejsk powouje do rozstrzygania sporw midzy miastami Pomorza Gdaskiego. W roku 1289 Mciwoj II ufundowa w Tczewie klasztor dominikaski. Sambor, po uwolnie niu przez Bolesawa Pobonego, uda si do Krzya kw i rozpocz bezskutecznie starania o odzyskanie ksistwa. 23 padziernika 1275 roku wystawi w Che mnie dokument, nadajcy tamtejszym cystersom miejsce pod klasztor i koci farny w Tczewie, w r a z z nadaniami ziemskimi i p r a w a m i rybowczymi. Brak jest dowodw na to, e nadanie to kiedykol wiek zostao zrealizowane. Sambor II u m a r 30 grudnia 1278 roku na wygna niu u swej crki, Salomei, ony Siemomysawa, ksi cia kujawskiego. Wczeniej zapisa Krzyakom ziemi gniewsk, a jego brat, Racibor od 1266 roku czonek Zakonu Krzyackiego, umierajc 6 kwietnia 1275 roku zapisa zakonowi swe bye ksistwo biaogardzkie. Mciwoj nie chcia zrealizowa tych zapisw, wo bec czego Krzyacy oddali spr do rozstrzygnicia legatowi papieskiemu, Filipowi z Fermo. W drodze na rozstrzygnicie sporu Mciwoj 15 lutego 1282 roku w Kpnie, z braku mskiego potomka, darowa za ycia Pomorze Gdaskie ksiciu wielkopolskiemu, Przemy sawowi II. Dnia 18 maja 1282 roku w Miliczu, Mci woj pod naciskiem legata zawar z Krzyakami ugod. Zosta zmuszony do przekazania im na pen wasno, prawo i wadanie" ziemi gniewsk, a w zamian za ziemi biaogardzk wie Midzy i sw cz Wielkich uaw. Krzyacy, odtd mocno usadowieni na lewym brzegu Wisy, rozpoczli przygotowania do przejcia Pomorza Gdaskiego w sprzyjajcej chwili, aby uzyska ldowe poczenie z Cesarstwem Nie mieckim 1 6 . W tym czasie, w najbliszym ssiedztwie Tczewa doszo do utworzenia dwch nowych orod kw miejskich, ale nie mogcych skutecznie konku rowa gospodarczo z silnym orodkiem tczewskim. W 1287 roku biskup pocki, Tomasz, nada Gorzdziejowi prawa miejskie magdeburskie. Tomasz otrzyma

t wie od Mciwoja w 1280 roku. Dwa lata wcze niej na wasno joannitw przeszo Lubiszewo. Joannici w 1288 roku uzyskali dla tej miejscowoci od ksicia prawo targu. Lubiszewo stao si orodkiem miejskim na zwyczajowym prawie polskim. Jest to ciekawy, i rzadki w historii, przypadek istnienia w tak niedalekiej od siebie odlegoci zespou miast, 17 kadego z innym prawem miejskim . Mciwoj II u m a r 25 grudnia 1294 roku nie pozo stawiajc mskiego potomka. Na mocy ukadu w Kpnie wadc Pomorza Gdaskiego zosta Przemys II Wielkopolski, ktry w kwietniu nastpnego roku uda si na Pomorze, przejmujc formalnie wadz. Bawi take w Tczewie. Zostaje ostatecznie zakoczo ny trwajcy od 1227 roku okres politycznej nieza lenoci Pomorza Gdaskiego. Przemys II, uzysku jc Pomorze Gdaskie i wadajc Wielkopolsk, sta si na tyle silny, e 26 czerwca 1295 roku koronuje si w Gnienie na Krla Polski i Ksicia Pomo rzan". Jeszcze dwukrotnie bawi na Pomorzu i praw dopodobnie w Tczewie. Po jego zamordowaniu 8 lu tego 1296 roku na Pomorze pospieszy Leszek, syn ksicia kujawskiego, Siemomysawa i Salomei Sam18 borwny, celem przejcia wadzy . Nastpc Przemy sawa II obrano ksicia Wadysawa okietka, ktry w maju 1296 roku mianowa na namiestnika Pomorza Gdaskiego wojewod Mikoaja Jankowicza z Zarbw, zastpionego pniej przez wojewod wic. W roku 1299 okietek nadaje mieszczanom tczewskim anie 19 i wzgrze Zamajte ze zrujnowanym grodziskiem . W 1300 roku wadz na Pomorzu obj krl Wa caw II Czeski. W jego imieniu tutejszymi ziemiami zarzdzali czescy namiestnicy: Fryczko z Szachowie (1302), Tasso z Wisemburga (1303), I w a n (1303), Ulryk z Bokowie (1303), ponownie Fryczko (1304), a od polowy 1304 roku wojewoda gdaski, wic. Po mierci Wacawa II (25.06.1305 r.) nastpny krl Pol ski i Czech, Wacaw III, namiestnikiem wyznaczy Piotra wic. mier Wacawa III (4 sierpnia 1306 r.) pozwolia na ponowne objcie wadzy przez okietka. Przyby on na Pomorze w listopadzie 1306 roku wraz z ksitami kujawskimi, ktrych osadzi jako swych namiestnikw, Leszka w wieciu i Kazimierza w Tczewie 2 0 . 17 lipca 1307 roku odsunici od stanowisk Swicowie, dopucili si zdrady. Poddali si oni wadzy margrabiw brandenburskich. Na pocztku sierpnia nastpnego roku oddziay margrabiw Ottona i Wal demara, biskupa lubuskiego Fryderyka i biskupa ka mieskiego Henryka, wkroczyy na Pomorze Gda skie i zatrzymay si pod Kartuzami. Stamtd r u szyy osobne oddziay na Gdask i Tczew, celem ich opanowania. Zdrada mieszczan gdaskich doprowa dzia do opanowania przez nich miasta, ale grd gdaski odpiera oblenie 2 1 . Oddzia brandenburski, kierujcy si na Tczew, zosta zatrzymany i zmu szony do odwrotu przez zaog tczewsk ksicia Ka zimierza, prawdopodobnie w bitwie u przeprawy lubiszewskiej. Cofajce si oddziay brandenburskie ograbiy i spaliy joannickie Lubiszewo. Joannioi otrzymali pniej z rk margrabiw brandenburskich odszkodowanie za zniszczenie Lubiszewa. okietek, zajty na poudniu Polski, nie mg wysa na P o morze posikw i poleci wezwa na pomoc Krzya kw. Oddziay krzyackie, dowodzone przez mistrza krajowego, Henryka von Plotzke i komtura chemi skiego, Guntera von Schwarzburga, wypary brandenburczykw z Gdaska i jednoczenie zajy mia sto i grd. Niebawem uderzyy na miasto i w toku kilkudniowych walk (z kulminacyjnym dniem 13.11. .1308 r), wymordoway wikszo ludnoci i zniszczyy Gdask (tzw. rze gdaska") 2 2 . Wszystko wskazuje na to, e postpowanie Krzya kw byo z gry zaplanowane. Bowiem ju 14 listo pada 1308 roku z Gdaska Krzyacy ruszyli na Tczew. Pod Tczew pody te oddzia krzyacki z komturstwa gniewskiego 2 3 . Oddziay ksicia Kazimierza os abione po niedawnej walce z brandenburczykami nie mogy zmierzy si z Krzyakami w otwartej walce. Krzyacy, w trakcie rokowa ksicia z von Plotzke, podstpem opanowali zamek tczewski, bdcy n a j -

Odrys pieczci witopeka II

35

silniejsz warowni pomorsk. Zaoga z Kazimierzem udaa si do wiecia. Miasto Tczew, majc potne obwarowania, nie wpucio Krzyakw za swe mury. Miasto byo wdc oblegane. O uporczywoci i zaci toci obrony wiadczy fakt, e dopiero 6 lutego 1309 24 roku rada miejska podpisaa akt kapitulacyjny . Oblenie i blokada Tczewa zatrzymaa siiy krzy ackie, co pozwolio na przygotowanie wiecia dc obrony. Oblenie wiecia rozpoczo si w lipcu 1309 roku. Na postaw mieszczan tczewskich niewtpliwie wpyny wieci o wydarzeniach gdaskich. Obronie sprzyjay warunki zimowe, obniajce aktywno wojsk oblniczych. Prba odsieczy Tczewa podjta przez oddzia kasztelana Andrzeja, wysanego przez 23 okietka, okazaa si bezskuteczna . W okresie obl enia Tczewa zniszczeniu ulego szereg okolicznych wsi, a take biskupie miasto Gcrzdziiej. Dopiero roz mowy, prowadzone za porednictwem opatw klasz torw cystersw z Pelplina i Oliwy, ktrzy osobicie zagwarantowali bezpieczestwo mieszczanom tczew skim, doprowadziy do podpisania aktu kapitulacji Tczewa (6.02.1309 r) Mieszczanie zestali zobowizani do wydania Krzyakom przywileju lokacyjnego z 1260 roku, pieczci miejskiej, odpisu p r a w a lubeckiego z 3262 roku oraz opuszczenia na zawsze Tczewa i P o morza Gdaskiego w terminie do Zielonych witek tego roku. Zachoway si lady osiedlenia czci 26 mieszczan tczewskich w biskupiej Warmii . Opu szczone miasto Krzyacy zniszczyli, podobnie jak inne miasta pomorskie. Dc do przejcia tych ziem, a nie bdc pewni dalszego rozwoju sytuacji, starali si usun siy, mogce zagrozi ich pozycji. Gdask d Tczew, majce duy potencja ekonomiczny ii kontakty z Hanz, posugiway si prawem lubeckim, ktre da wao minimalny zakres podporzdkowania wadcy feudalnemu. Krzyacy, w wypadku utrzymania P o morza, chcieli na nim mie orodki miejskie bardziej podporzdkowane dch wadzy. Gdyby nie udao si im utrzyma na Pomorzu Gdaskim, niszczc miasta pozbywali si najpowaniejszych konkurentw gos podarczych, lecych w bezporedniej bliskoci ich ziem i miast. W redniowieczu warunkiem utraty osobowoci prawnej gminy miejskiej (praw miejskich) byo jej cakowite zniszczenie i zanik ycia gospodar czego. Krzyacy, lokujc nowe miasta, mogli nadawa im inne prawa miejskie, by tym samym wzmocni sw pozycj prawn na Pomorzu Gdaskim.

IRENA DRELISZAK

Ireneusz Modzelewski
1 Spors J.: Podziay administracyjne Pomorza Gdaskiego i S o w i a s k o - S u p s k i e g o od X I I do p o c z t k u X I V w. s. 242 i n. 2 S p o r s J . : o p . cit., s. 242 i n . , H i s t o r i a P o m o r z a t. 1 s. 521 i n. 3 Rozenkranz E.: Rozwj orodkw miejskich Lubiszewo T c z e w G o r z d z i e j w X I I I w. s. 19 i n. 4 H i s t o r i a P o m o r z a t. 1 s. 521 i n. 5 H i s t o r i a P o m o r z a t. 1 s. 386 i n. c H i s t o r i a P o m o r z a t. 1 s. 446 n., D o l i n a D o l n e j W i s y s. 285 7 R o z e n k r a n z E.: Receocia p r a w a lubeckiego w m i a s t a c h n a d b a t y c k i c h s. 235*!3<i i 239. 8 R o z e n k r a n z E.: P o c z t k i i u s t r j m i a s t P o m o r z a G d a s k i e g o do s c h y k u X I V s t u l e c i a s. 91 i n. 9 R o z e n k r a n z E.: Z a b y t k o w y T c z e w a n a l i z a h i s t o r y c z n a r o z w o j u p r z e s t r z e n n e g o m i a s t a o d w i e k u X I I d o 1939, r o z d z i a 5. io. G i e r s z e w s k i S.: W i s a w d z i e j a c h P o l s k i s. 13 i n. n S p o r s J . : o p . cit., s. 16. 12 R o z e n k r a n z E . : R o z w j o r o d k w . . . , s. 19 i n. 13 G i e r s z e w s k i S.: op.cit., s. 16 14 R o z e n k r a n z E.: P o c z t k i i u s t r j . . . . s. 91 i n. 15 R o z e n k r a n z E.: R e c e p c j a p r a w a . . . , s. 65 JG H i s t o r i a P o m o r z a , t. 1 s. 5?9 i n. 17 R o z e n k r a n z E.: R o z w i o r o d k w . . . . s. 10 i n. i s. 33 is H i s t o r i a P o m o r z a , s. 542 i n. t a k e S p o r s J . : o p . cit., s. 294 i n . 19 R o z e n k r a n z E.: Z a b y t k o w y Tczew.... r o z d z i a 6. 20 H i s t o r i a P o m o r z a , t. 1 s. 543 i n. 21 M a u s z y s k i M.: Z a b r P o m o r z a p r z e z K r z y a k w , s. 44 i n. 22 M a u s z y s k i M . : o p . cit., s. 62 i n. 53 G o d l e w s k i J. i O d y n i e c W . : P o m o r z e G d a s k i e , k o n cepcje o b r o n y i militarnego wykorzystania od wieku XIII d o 1939. s. 133 24 M a u s z y s k i M.: op.cit., s. 68 i n., G o d l e w s k i . O d v n i e c : op.cit., s. 40 ( w y p o w i a d a j c si za o b l e n i e m do 6 l u t e g o 1309). K o b z i a n k a H . : W y p a d k i n a P o m o r z u p o z a j c i u G d a s k a i T c z e w a p r z e z K r z y a k w s. 51. 25 K o b z i a n k a H . : o p . c i t . , s. 48 26 R o z e n k r a n z E . : P o c z t k i i u s t r j . . . , s. 162 i n.

Miaam zaledwie siedem lat, kiedy w 1940 roku wywieziono mnie wraz z rodzicami i dziesicioletni siostr Marysi na przymusowe roboty do Niemiec. Nigdy nie notowaam swoich przey, przeciwnie po wyzwoleniu staraam si wykreli z pamici tam te przykre wspomnienia, wiele wic faktw zatar czas. Nie mniej pewne wstrzsajce doznania i ogl ny nastrj ponienia gboko zapady w pami, od biy si na mojej i siostry psychice, a nawet wywo ay nieodwoalne skutki w naszym rozwoju fizycz nym i spowodoway utrat zdrowia. Przypomnieniem tamtych cikich dni jest zacho wana z tego okresu korespondencja prowadzona midzy moj matk a pozostaym rodzestwem mie szkajcym na terenie tzw. Generalnej Guberni. Listy te wykorzystaam przy opracowywaniu niniejszych wspomnie. Krtkie byo moje szczliwe dziecistwo, bowiem w chwili wybuchu drugiej wojny wiatowej miaam zaledwie sze lat. W domu rodzinnym oprcz mnie wychowywao si jeszcze czworo starszego rodze stwa: dwch braci (19-letni Sawek ii 16-letn.i Zby szek) oraz dwie siostry (17-letnia Wanda .i 9-letniia Marysia). Okupant po zajciu rodzinnego miasta Tczewa zastosowa represj wobec polskich patrio tycznych rodzin. Po zakoczeniu kampanii wrzenio wej ojciec i b r a t Sawek nie mogli wrci do domu, musieli si ukrywa. Dom rodzinny dla nas ju nie istnia. Matk moj wraz z dziemi wysiedlono, za dom nasz zaj hitlerowiec Dietrich. Wojna rozpro szya moich bliskich. Ojca i brata Sawka schwytano i osadzono w tymczasowym obozie w Bydgoszczy, skd ojca po pewnym czasie wypuszczono, za Sa wek po prostu uciek. Jeszcze raz na krtko spotkaa si caa rodzina u krewnych w odzi. Std troje starszego rodze stwa nielegalnie przedostao si do Lublina, tj. na teren tzw. Generalnej Guberni, za rodzice wraz z nami, dwiema najmodszymi crkami, zamieszkali ktem u gospodarza w maej wiosce Tekliny w po wiecie kaliskim. Ojciec pracowa jako robotnik w pobliskim tartaku. Nie byo nam atwo, ojciec nie wiele zarabia. Wkrtce okazao si, e nie na dugo mielimy w Teklinach pozosta. By bardzo wczesny zimowy ranek, kiedy zbudzono mnie z gbokiego snu. Niemecy zaomotali do drzwi i kazali w cigu 15 minut opuci mieszkanie. Zde nerwowani rodzice znw musieli pakowa skromny dobytek w par wzekw, wszak zaledwie kilka miesicy temu wysiedlono nas z rodzinnego domu. Zaprowadzono nas do pobliskiego Marchwacza. Ze wszd rozlega si pacz i nawoywania egnajcych i egnanych. Jeszcze ten i w ukradkiem podawa wywoonym bochen chleba czy butelk mleka. Na stpnie wszystkich zawieziono samochodem ciaro-

36

W roku 1972 Gos Wielkopolski", Rozgonia Poznaska Polskiego Radia, Wydawnictwo Poznaskie przy wspudziale Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego, Okrgowej i Gw nej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce oraz Okrgu Poznaskiego ZBoWiH, ogosiy konkurs na wspomnienia Polakw, deportowanych przez okupanta hitlerowskiego w latach 19391813 na roboty przymusowe cTo Rzeszy lub krajw przez ni okupowanych. Bogaty plon konkursu, w postaci pracy zbiorowej, opublikowany zosta przez Wydawnictwo Poznaskie w 1976 roku w ksice zatytuowanej Z LITER ,,P", Polacy na robotach przymusowych w hitlerowskiej Rzeszy w 19391915, Wspomnienia. Na slronath 1CS182 tego zbioru, ona moja Irena Drei:szak -z domu Jurgo, opisri swa wraenia, nazwane Wspomnienia z dziecistwa, gdy wwczas jako 7-letnie dziecko wraz z rodzicami i sw siostr Marysi, wywieziona zostaa na roboty do Rzeszy. Wspomnienia te w caoci drukowane s poniej. W lutym 1985 roku umar sdziwy ojciec ony, Wadysaw Jurgo. Nstomijst dnia 9 czerwca 1937 roku, w wieku 51 lat, odesza na zawsze autorka wspomnie. Pomimo moich nadludzkich wysikw oraz powicenia lekarzy nie udao si Jej uratowa. Zmoga j choroba, ktrej korzenie sigaj wczesnego okresu dziecistwa, opisywanego przez moj on. Rany zadane naszemu narodowi w czasie drugiej wojny wiatowej jeszcze si nie zabliniy. Niech te wspomnienia bd oskarenem i protestem przeciw przemocy i upodleniu, jakie niosy tamte brutalne i ze czasy. Niech s przestrog, abymy podobnych nigdy nie musieli dowiadcza... ZBIGNIEW DRELISZAK

wym do Kalisza. W drodze, w momencie kiedy samochd zwolni na zakrcie, jeden z mczyzn wyskoczy i korzystajc z osony przydronych krza kw i niedalekiego lasu uciek. W Kaliszu doczono nasz grup do innych wy siedlonych i umieszczono w duej parterowej sali, upychajc ludzi jak ledzie w beczce". W antysanitarnych w a r u n k a c h przespalimy koszmarn noc. Zgnbieni, godni i /zzibnici ludziie, w tym take dzieci, siedzieli lub leeli pokotem na ziemi. Za po wianie suyy wizka starej somy penej /insektw. Zapewne przed n a m i by tu niejeden transport wy gnacw. Nastpnie odbya si dezynfekcja. W tym celu zaprowadzono oddzielnie ikobiety i dzieci oraz mczyzn do ani. Przed kpiel modzi hitlerowcy przeprowadzali u wszystkich kobiet wrcz sadystycz n osobist kontrol. Przy najmniejszym podejrzeniu o insekty golono kobietom wosy do skry. Nie od byo si bez ordynarnych wyzwisk i popychania. Sceny z ani gboko zapady w mojej pamici jako poniajce godno ludzk. Nastpnie zaadowano wszystkich do pocigu i wywieziono z ojczystego kraju, na tuaczk, na niepewny los. Zawieziono nas do miasteczka Genthin na terenie Brandenburgii. Cay transport zgromadzono w duej sali. Tutaj zgaszali si agenci zajmujcy sii wer bunkiem robotnikw do fabryk i pracy na roli, wy bierano szczeglnie ludzi zdrowych i silnych. Moja rodzina nie interesowaa agentw, nie ukrywali niezadowolenia, e przysya si do Rzeszy cztery gby" do wyywienia, a dwie rce do pracy, bo nawet na pierwszy rzut oka, wida byo, e tylko ojciec nadaje si do pracy. Tutaj wanie, na tym wspczesnym targowisku niewolnikw, czowiek czu si jak niepotrzebny nikomu i pogardzany mie. W tej sali spdzilimy noc. Nie byo posania, spao si na goej ziemi. Rankiem moja matka zaintono waa pie Boe co Polsk. Zebrani rodacy zawt rowali. Mamusia, wielka spoecznica i patriotka z zawodu nauczycielka, potrafia w najciszych chwilach ycia zachowa si z godnoci. Umiaa w najtragiczniejszych sytuacjach doda ducha sobie i otoczeniu. W kocu zatrudniono rodzicw w miejscowym bro warze. Warunki pracy byy cikie, a zamieszkali my w wydzielonym kcie magazynu na puste beczki i inne opakowania. Kt w by ograniczony plandek. Otwr wejciowy do pokoju" zamyka koc. Wew ntrz znajdoway si dwde prycze ustawione pitro wo, prymitywny st i elazny piecyk. Do mieszka n i a " nie docierao dzienne wiato, nie byo te wiata elektrycznego. Za przepierzeniem mieszkao jeszcze kilka robotnikw obcokrajowcw. Matka pisze z Genthin: Jest rzecz przesdzon, e tu

miejsca nie zagrzejemy, ale kiedy i gdzie nas prze transportuj nie wiemy". Rzeczywicie, niebawem przeniesiono nas do ma jtku ziemskiego Jerichow niedaleko Genthin Dziierzawc majtku by Willi Teute. Siedziba domeny znajdowaa si na terenie starego klasztoru. Polacy i m n i obcokrajowcy mieszkali w oddaleniu w dwu murowanych budynkach, z tego jeden by wikszy pitrowy. W budynku parterowym mieszkali Sowa cy. W pitrowym Polacy, Rosjanie oraz maestwa mieszanej narodowoci. Przy czym maestwa ko jarzone w niewoli nie mogy zalegalizowa swoich zwizkw. Po trudnych warunkach, jakie mielimy w Gent hin rodzice zadowoleni byli ze zmiany, chocia i tutaj take chlebodawcy' nie byli zachwyceni su robocz", ktr przedstawiaa rodzina skadaj ca si z dwch maych dziewczynek, sabej fizycznie kobiety i mczyzny. Po prostu urzd zatrudnienia wcisn nas t a m na si. O tym, aeby odesa nas z powrotem do kraju, nie mogo by mowy. Matka pisze do rodzestwa w Lublinie nieomal entuzjas tyczn kart o naszym przybyciu do Jerichow: Do nosimy Wam, e jestemy przydzieleni do domeny Jerichow, przy maym miasteczku tej samej nazwy nad rzek Elb. Dostalimy duy pokj o trzech oknach, troch niezbdnych gratw, 25 kg kartoflu, kartki ywnociowe [...] Bardzo gocinnie przyjli nas tu Polacy, poczstowali obiadem i kolacj". W^ tym duym pokoju nie mieszkalimy dugo. Wkrtce przeniesiono nas do mniejszego, o jednym oknie. Izba ta wyposaona bya jednak w najpotrzeb niejszy sprzt: trzy ka, st, aw, szaf ii elazny piecyk, ktry suy do gotowania potraw, a zim do ogrzewania. Praca w majtku bya oika, trwaa od witu do zmroku z krtk przerw obiadow, przy czym obiad zawoono na pole. Oto fragment listu matki z 16 lipca 1943 roku: Ojciec dzi od 3-ciej rano praco wa do 9-tej, cinali groch, ktry trzeba sprzta za rosy, bo duo si wysiewa i jutro te podobno tak rano maj ,i". Zatrudniano rwnie ludzi w nie dziel i wita jeli bya pilna robota. Kobiety ci arne musiay pracowa do ostatniej chwili przed roz wizaniem. Po poogu przysugiwa szeoiotygodniowy urlop macierzyski, po czym obowizywa powrt do pracy w polu. Pocztkowo m a t k a rwnie pracowaa w polu, lecz zupenie nie nadawaa si do pracy fizycznej, bya zbyt saba. O swojej pracy na roli tak pisze do dzieci w grudniu 1942 roku: To co ja robi przez par godzin, dobra robotnica wykona w /2 godziny bez najmniejszego wysiku, gdy ja po prostu upadam z wytenia i zmczenia..." Kiedy przy pracy powanie rozcia palec, wic jaki czas

37

nie pracowaa, lecz wtedy ojca wynagrodzenie nie wystarczao na ycie. Matka pisze 6 grudnia 1942: Od czasu tego palca nie pracuj. Nie woaj mnie, wic siedz w domu, tylko za deputat odtrcaj ojcu 2 mk tygodniowo, a e ojciec przecitnie zarabia 10 mk, wic zostaje 8 mk, co absolutnie na ycie nie wystarcza. Poyczylimy sobie 50 mk od Lacha na szego rodaka ii 20 mk od Wojtka piekarza [...] Jeeli si uda, to ca zim nie pjd do pracy, chyba e ju nie bdzie od kogo poyczy..." P a n Wadysaw Lach, wsptowarzysz niedoli, czo wiek samotny, nie raz jeszcze przychodzi rodzicom z pomoc. Dla nas, dzieci, by dobrym wujkiem roz dajcym owoce, szczeglnie cenne zim i na wios n. Skd te owoce bra, to bya jego tajemnica, wy janiona dopiero teraz, po latach, poniewa pan Lach mieszka w moim mieciee. Jesieni organizowa" owoce z prywatnych ogrodw, po czym ukradkiem kopcowa w polu. Oczywicie te praktyki byy nie legalne i ryzykowne, lecz wzbogacay ubogie w war toci odywcze poywienie. Rwnie piekarz Wojtek mia swj udzia w urozmaicaniu naszego pokarmu. Pracowa w piekarni w pobliskim miasteczku. Zano sio si t a m od czasu do czasu postne, zagniecione z ciemnej kluskowatej mki ciasto", ktre Wojtek przemienia w smaczn buk, niekiedy z rodzynkiem. Polak zamienia ciasto bez zgody niemieckich gos pody. Najwiksz pomoc otrzymywali rodzice od star szych dzieci z Lublina: Sawka i Wandzi. Mieli oni bardzo ograniczone moliwoci spowodowane poko nywaniem wasnych trudnoci bytowych, niemniej przysyali paczki z uywan garderob, ktr matka sama przerabiaa na nasze figury, czasem troch le kw i ukryte w odziey drobne kwoty pienine. Na pocztku 1943 roku przypomniano sobie o nie pracujcej matce 1 zatrudniono j w kuchni znajdu jcej si w korytarzu na parterze. Warunki byy antysanitarne, latem ciany roiy si od much. Z chwil, kiedy m a m a znowu podja prac, pisze do dzieci: Tych pienidzy nic przysyajcie, kupcie sobie co do jedzenia, bo jak ja pracuj, to nam wystarcza". Tak pisze o sobie w lipcu 1943 roku: Dla mnie niedziela nie istnieje, bo zawsze kartofle musz by ostrugane, obiad i kolacja ugotowane i statki pomyte dla ludzi i siebie. Czuj si fatalnie, co dzie gowa boli, reumatyzm dokucza, ojciec na rzeka te, ale pracowa trzeba". W marcu 1943 roku matka pisze: Mamy teraz n o wego wodarza, ktry mieszka z nami w koszarach. Jest bardzo wymagajcy, robi z nas po prostu auto maty poruszane jego rk lub jego ony [...] prze glda nasze listy, pilnuje kuchni itp." By to wodarz nazwiskiem Wawroski volksdeutsch, pochodzi z woj. warszawskiego. Zajmowa najadniejsze, so neczne mieszkanie w budynku. Cieszy si z saw wrd robotnikw obcokrajowcw, nienawidzono go za gnbienie ludzi. Na skutek donosu Wawroskiego zabrano do obozu koncentracyjnego modego Pola ka Czesawa Jacuskiego. Po wyzwoleniu wodarza spotkaa zasuona kara. Matka w miar upywu czasu coraz bardziej pod upadaa na zdrowiu. Z powodu choroby wtroby powinna by na diecie, <a to w tamtych warunkach oznaczao godwk. Na k a r t k i otrzymywalimy takie artykuy spoywcze, jak: czarny kluskowaty chleb, margaryn, marmolad (z marchwi), mae iloci mi sa albo oju, troch melasy, sacharyn itp. oraz w ramach deputatu: ziemniaki, groch lub fasol, kasz, chude mleko. Z warzyw dostpne byy: cebula, ka pusta, marchew, brukiew. Z maymi wyjtkami byy to wic produkty dziaajce szkodliwie na chor wtrob. Polacy zmuszani do pracy w fabrykach mieli jesz cze gorsze odywianie. Przychodziy do naszego obozu Polki z pobliskiej fabryki z prob o pomoc. Pomoc t otrzymyway. Pamitam szczeglnie dziewczyn imieniem Loka, ktr zaopiekowaa si moja matka. Bya w wieku mojej najstarszej siostry. Dziewczyna ta kilkakrotnie otrzymywaa paczki ywnociowe dla siebie d wsptowarzyszy niedoli. W maju 1943 roku matka pisze: Ja niedomagam na t nieszczsn wtrob, ale pracuj, tylko je nie

mog, wycznie potrawy lekkie, a skd je wzi". Zdrowie ojca rwnie pozostawiao wiele do yczenia. W grudniu 1942 roku matka pisze: Ojoiec marnie si czuje, stale narzeka, stare ble mu dokuczaj (przepuklina), przy t y m zazibiony i kaszle okropnie, ale pracowa musi". Dnia 17 padziernika mj brat Sawek pisze z Lublina do rodzicw: Lilka podobno znw choruje, jakich lekarstw jej potrzeba? A Tatu ze swoj ruptur? Czy nie udaoby si Wam stamtd wyrzuci jako chorych i mao produktywnych do Generalnej Guberni? Przecie kady po odsueniu pewnego czasu moe wzi urlop do G.G.". Rodzice czynili starania i matka wizaa wielkie nadzieje z majc odby si podr, tym bardziej e w grud niu 1942 roku jeden rodak z Jerdchow dosta ze zwolenie na wyjazd do kraju na urlop, czeka tylko na wiadomo z domu, czy ma do kogo jecha. W grudniu 1942 roku m a t k a pisze: Przylijcie n a m opatek, ale eby zdy nadej na wita, bo to bdzie jedyny cznik z Ojczyzn" oraz Sowacy jad do domu, a my tu zosta musimy w niewoli". Planowana podr do Lublina nigdy si oie odbya, poniewa dzierawca majtku, Teute, nie zezwoli na nasz wyjazd. W domenie byo sporo dzieci ii to prze wanie w wieku szkolnym. Niestety, nauka dla nas bya niedostpna, nawet w jzyku niemieckim. Obo wizkiem dzieci niewolnikw", jeeli w ogle omie lay si chodzi po niemieckiej ziemi, bya praca i to praca cika, ogupiajca, tworzca analfabetw i matow. Dla dzieci obcokrajowcw nie istniay przedszkola czy szkoy. Niemowlta od szstego ty godnia ycia oraz dzieci do lat trzech miay opiek. Prac t na rozkaz wodarza Wawroskiego sprawo walimy obie z siostr (zanim Marysi nie zatrudniono w polu) bezpatnie. Dzieci te rodziy si z nie zale galizowanych prawnie maestw mieszanej narodo woci kojarzonych w niewoli. Do naszych obowiz kw naleao nakarmienie i utrzymanie w czystoci maluchw. Miaymy pod opiek szecioro dzieci. Pamitam niemowl z chorob witego Wita" oraz dwuletnie dziecko z wodogowiem. Dzieci te nigdy nie byy leczone. Pielgnowanie czy przewijanie sze ciotygodniowych oseskw byo prac trudn dla omio- czy dziewicioletnich dziewczynek, tym bar dziej e dzieci te nie byy zgrupowane w jednym pomieszczeniu, lecz przebyway w izbach swoich rodzicw. W majtku byy take dzieci modsze ode mnie, ktrych matki zajte byy przez cay dzie prac w polu. Biedactwa te chodziy godne, brudne i ob darte. Zwykle gromadziymy si w okolicy gwnego budynku, obok cuchncego rowu ciekowego penego szczurw. Teren nie by skanalizowany. W baraku nie brakowao ani gryzoni, ani insektw. Ja jako najstarsza z tej grupy dzieci staraam si im pomc, namawiajc do mycia (pod pomp), usiowaam pozaszywa najwiksze dziury w ich garderobie. Dzieci okoo 12 roku ycia zapdzane byy do cikiej p r a cy w polu, w tym samym wymiarze godzin co do roli. Mnie ten los omin. Na skutek zych warunkw ycia wkrtce po przyjedzie do Jerichow ciko zachorowaam na gociec i serce, przeto zdarzao si, e caymi tygod niami przebywaam w ku. W miasteczku by wprawdzie lekarz, lecz na tak powane schorzenie nie mg poradzi, poza tym nie byo ani potrzeb nych lekw, ani pienidzy na stae leczenie. W czasie kiedy czuam si zdrowsza, wykonywaam rne pra ce. Oprcz pielgnowania maych dzieci, pomagaam mamie w kuchni przy obieraniu ziemniakw, wyr czaam w drobnych pracach domowych, na prymi tywnym wrzecionku (odpowiednio zastruganym dre wienku) przdam wat. Z powstaej w t e n sposb wczki" pracowita siostra Marysia zrobia na dru tach sweter. Zanosiam take ojcu obiad na pole, chodziam z robotnikami do lekarza jako tumacz, bowiem dosy szybko opanowaam w mowie jzyk niemiecki. Obydwie z siostr Marysi, tak jak inne dzieci polskie, nie chodziymy do szkoy. Nasza mama jako nauczycielka, pomimo wyczerpujcej pracy, choroby i licznych obowizkw, uczya nas. Byy to specy-

38

liczne w a r u n k i nauki bez podrcznikw, zeszytw, bez przyborw szkolnych. Jakakolwiek polska ksi ka, pismo, gazeta byy nieosigalne. Mamusia ca wiedz czerpaa z wasnego umysu i pamici. W ci gu lat niewoli przerobia z Marysi program szkolny podstawowej, uczya j take jzyka niemieckiego. Po wyzwoleniu Marychna zostaa przyjta od razu do pierwszej klasy gimnazjalnej. W okresach nasile nia mojej choroby mamusia wiele bezsennych nocy przesiedziaa przy mnie, bezradnie patrzc na moje cierpienia, na mk dziecka w napadzie dusznoci. Nie mogc inaczej pomc, zaczynaa opowiada. Pod wpywem jej opanowanego gosu, ktry nis uko jenie uspokajaam si i czasem zasypiaam. Bya to swoista terapia. Opowiadania mamy byy pikne, interesujce, przemawiay do serca d wyobrani dziecka. Z opowiada mamy dowiadywaam si o twrczoci Mickiewicza, Sienkiewicza, Kraszew skiego, o takich arcydzieach literatury polskiej, jak Pan Tadeusz, Trylogia, Krzyacy, Stara ba. W lipcu 1944 roku przechodziam operacj wyrost ka robaczkowego, leaam w szpitalu w Genthin. Mama pisze o t y m do mojej siostry Wandy: Lalka operowana w sobot 8 lipca 44 roku. Byymy z Ma rychna u niej w niedziel, czuje si dobrze, rozmawia rozsdnie, bardzo cierpliwie znosi cierpienie. Najgor sze ju przeszo, bo przetrzymaa sam operacj, co ze wzgldu na jej serduszko byo bardzo niebezpiecz ne, ale jak bdzie dalej nie wiadomo". W zwizku ze sabym zdrowiem byam otoczona serdeczn opie k rodzicw i siostry Marysi. Marysia, chocia o trzy lata ode mnie starsza, bya wtej budowy .i tylko troch wysza, a jakie trudne miaa ycie, jak ciko musiaa pracowa. Bya ,.praw rk" mamy. Waciwie ona prowadzia bud et domowy, chodzia do miasteczka po zakupy yw noci z przydziau na kartki, znosia drewno na opa z pobliskiego lasu, czerpaa wod ze studni, a take pracowaa w polu. W czerwcu 1944 roku m a t k a pisze: .,Marychna robi wszystko, co jej ka, wic np. prze biera kartofle, wycina zielsko w burakach, to za jak hakmaszyn czyci z trawy noe, dzi pracuje przy sianie". Marysia wykonywaa jeszcze cisze prace, przy niwach wizaa zboe w snopki, w so necznym skwarze czsto mdlejc z wyczerpania, przy omotach rozgarniaa plewy na wozie. Pamitam, e po tej pracy okropnie kaszlaa z dusznoci, plua krwi, twarz miaa opuchnit. Na skutek braku odpowiedniej odziey marza przy wykopkach ziemniakw i burakw cukrowych. Wraz z innymi polskimi dziemi pracowaa bez rkawic ochronnych przy rozpltywaniu i prostowaniu dru tw elaznych potrzebnych do zwizywania prasowa nej w kostk somy. Dzieci przy pracy pilnowa nie miecki wodarz. Zmczone bezlitonie popdza do roboty, ocigajce si bi. W 1943 roku przywieziono do majtku grup mo dziutkich szesnastosiedemnastoletnich dziewczt z ZSRR (znad Morza Czarnego). Dziewczta te, po cztkowo zapakane i wystraszone, wkrtce zaprzyja niy si z nami. Nauczyy nas rosyjskich pieni i tacw. Zwinna i filigranowa Marysia szybko nau czya si taczy kozaka. Prby" odbyway si po kryjomu na korytarzu. Modzi ludzie rnych narodowoci z okupowanych krajw czuli potrzeb rozrywki, Dozwalajc zapom nie choby na krtko o niewoli, o cikiej pracy ponad siy. Wieczorki" byy moliwe wycznie w wolne od pracy niedziele 1 wita. Muzykalna mo dzie gromadzia si latem nad rzeka, zim za w jednej z najwikszych izb mieszkalnych. Na muzyko wanie przychodzili przede wszystkim ^instrumenta lici", a wiec Polak z gitar, Rosjanin Kola z h a r m o ni oraz Genek, may chopak, ktrego nazywalimy Janko Muzykant", poniewa sam wykona skrzypeczki. I n s t r u m e n t " ten brzmia chropawo, ale Genek potrafi wyczarowa na nim proste melodie. Grao si i piewao pleni ojczyste o rnej tematy ce, przede wszystkim ,za pleni folklorystyczne, ktre dziaay ku pokrzepieniu serc". Czasami doczali do nas Czesi z ssiedniej wsi. Grali na akordeonie i. piknie piewali na gosy. Wszyscy tworzylimy zwart i zgran grup, ylimy jak jedna wielka ro

dzina. Obydwie z siostr braymy czynny udzia w tych zebraniach. Zaprzyjaniony towarzysz niedoli, pan Lach, mia gramofon i kilka pyt. W wolnych chwilach suchao si cigle tych samych melodii, lecz w naszym bezbarwnym yciu to rwnie bya atrakcja, janiejszy punkt. Ojciec w wolnych chwilach trudni si napraw zegarkw, najpotrzebniejsze narzdzia przysya brat Sawek. Moja matka znaa jzyki obce, wic przy chodzili do nas ludzie rnych narodowoci z prob, aeby pisaa listy do ich bliskich. Odwiedzaa te rodzicw Rosjanka malarka. Namalowaa mnie i Maryli portret, niestety nie zachowa si. Przypo minam sobie, e w naszej sztubie bywali czsto: Sowaczka Aniiczka, Anna Holubowa oraz Polak Bro nisaw Pitkowski oraz wielu innych, ktrych imion nie pamitam i ktrych pniejsze losy nie s mi znane. Matk zabijaa troska i niepokj o starsze dzieci przebywajce w Lublinie. Domylaa si, przeczuwa a, e Sawek pracuje w konspiracji. Wiedziaa, e jej dzieci nie poskpi krwi w walce z okupantem. Dochodziy do nas wieci o terrorze w kraju, o mierci krewnych. Co si czuo po odebraniu t a kich tragicznych wiadomoci odzwierciedla frag ment listu matki do mojego rodzestwa z roku 1942: Pewnie Wam babcia pisaa, e Leszek te jest tam, gdzie Sawek Twardowski, tylko e odszed nie z woli siy wyszej, lecz ludzkiej. Kiedy si to stao, gdzie, w jaki sposb, nikt nie wie. Sucha wiadomo do rodzicw, e nie yje [...] Biedni, stokro biedni rodzice [ ! Jestem pena najgorszych przeczu [...] Stale myl, e ju tam nie mieszkacie..." Starsze dzieci mieszkay jeszcze przez rok przy ul. Wsplnej. Sawek nieomal od pocztku wojny nawiza cz no z ruchem oporu. Gestapo wpado na lad jego dziaalnoci 1 dnia 31 padziernika 1943 roku za aresztowao go i osadzio na Zamku Lubelskim. W t y m samym czasie zachorowa brat Zbyszek. Prze chodzi operacj, po ktrej wywizay si komplika cje, jak si potem okazao miertelne. Siostra Wanda przez pewien czas musiaa si ukrywa, lecz cay czas utrzymywaa kontakt z rodzicami. Kores pondowaa tak dugo, jak to byo moliwe. Dnia 28 czerwca 1944 roku m a m a pisze do Wandzi: Ojciec bardzo ucieszy si listem, ktry przyszed akurat w sam dzie Imienin. Napracuje si, to rka cika, wic dlatego tak rzadko sam pisuje. Mnie te trudno pisa, bo od paru tygodni co na oko szwankuj. W ostatnich czasach duo szyam, mao w ogle syp ; am, no i czasem pacze, i to si widocz nie odbio. Teraz jestem ju zrezygnowana i uspo koiam si, ale przecie t a k od razu przej nad niejednym do porzdku dziennego, to nad moje siy. Najwicej martwi mnie Sawek. Tyle mielimy n a dziei, e lada dzie wrci, a tu ju osiem miesicy. Zbysia choroba te niejedn z kosztowaa i niejed na noc bezsenn..." Dnia 11 lipca 1944 roku mama wysaa list do Wandzi, w ktrym zawiadamia o przesaniu 150 mik na drobne wydatki dla Zbyszka. Pisze wicej na razie nie moemy, moe w przyszym miesicu co sie znowu wyle". To by ostatni list z Jerichow, ktry dotar do adresatki. Do Lublina zblia si front czno z bliskimi zostaa przerwana. Odtd nie docieray do nas wieci z kraju. Okres do wyzwolenia wydawa si wyjtkowo dugi i ciki. Tym bardziej e obfitowa w choroby. Z ojca przepu klina byo coraz gorzej, wobec czego odesano go do szpitala na operacj. Operowano go dwukrotnie, o czym mama pisze w ostatnim licie do Lublina: Ojciec te musi by jeszcze raz operowany, ale przez innego lekarza". Oddanie chorego do szpitala napawao bliskich lkiem. Obawiano si zbrodniczych lekarskich praktyk. Jednak ojciec wykurowa si ja ko i wrci do pracy. Tymczasem stan zdrowia mamy bardzo si pogorszy. Ktrego dnia w czasie pracy dostaa krwotoku z nuc. Nie byo leku na powstrzymanie krwotoku, wiec za czyja porad y kaa sl. ale na duej do ka nie pooya sie. W miar przybliania si frontu buta niemiecka malaa. Coraz czciej ogaszano alarmy i nad naszy mi b a r a k a m i przelatyway setki alianckich samolotw

39

na Berlin, Brandenburg, Magdeburg. Bylimy nie omal wiadkami tych nalotw; sycha byo detona cje, a noc rwnie wida uny i rakiety owietlaj ce. Miasteczka ani dotneny nie bombardowano. Na front odesano wszystkich Niemcw zdolnych do noszenia broni. Kobiety niemieckie odczuy, co znaczy strata bliskich; Ze spoeczestwem niemieckim w zasadzie nie mie limy kontaktu, ylimy w izolacji. Oglnie nasta wienie Niemcw do nas byo szowinistyczne, z wy jtkiem nielicznych jednostek: starej kobiety, inspektora nazwiskiem Halman, ksidza z Genthin, lekarza. Zdecydowanie wrogo odnosia si modzie zrzeszona w Hitlerjugend. Bandy niemieckich wy rostkw urzdzay polowania na polskie dzieoi cho dzce do miasteczka po przydziay na kartki. Polo wania" te odbyway si w biay dzie na ulicy. Doroli niemieccy przechodnie nie interweniowali kiedy wrciam do domu z zakrwawion twarz, chore serce nie pozwalao na ucieczk. Postanowili my w kocu e polskie dzieci bd chodzi po spra wunki w gromadzie i w razie napaci stawi opr. Jednak najbardziej bezpieczna czuam si w towa rzystwie Marychny. Drobna i zwinna umiaa posugiwa si piciami, wic chopcy czuli przed ni respekt. Nasz obz od czasu do czasu odwiedza ksidz niemiecki, ktry przyjeda z Genthin. Potajemnie udziela chrztw. Siostra Marysia dwukrotnie bya matk chrzestn. Ksidz ten (nie pamitam jego na zwiska) w okresie, kiedy rodzicom byo ciko, da 100 mk. Musz zaznaczy, e kady najmniejszy przejaw ludzkiej yczliwoci ze strony Niemcw w tamtych warunkach ponienia, w jakich ylimy, by przez nas wysoko oceniany. Pamitam, .kiedy posano mnie z posikiem do ojca na pole. Zaczy si wiosenne roztopy i botniste drogi dojazdowe mona byo sfor sowa tylko w wysokich gumowych butach. Stanam wtedy przy drodze zastanawiajc si, jak tu w moich drewniakach przeby to morze bota. Raptem poczu am, e unosz si w powietrze, po czym znalazam si po drugiej stronie drogi. Kiedy oprzytomniaam ze zdumienia stwierdziam, e to inspektor Hal man przenis mnie przez boto. Historia ta bya na owe czasy czym nieprawdopodobnym (ekonom nie miecki okazuje sympati polskiemu dziecku) 1 gbo ko utkwia w mojej pamici. Miejscowo, w ktrej mieszkalimy, znalaza si midzy dwoma frontami, wschodnim i zachodnim, i wanie tu, na abie, nastpio poczenie frontw. Na tych terenach trway dugie ,i uciliwe walki. Na pocztku walk prace w majtku odbyway si prawie normalnie, potem ju tylko w przerwach midzy ostrzaem. Rodziny niemieckie kryy si w schronie, w ktrym, na polecenie inspektora, pozwo lono te mnie i mamie przebywa, bo wanie w tym czasie byymy obonie chore. Dla reszty obcokra jowcw nie byo schronu. Dopiero na miesic przed wyzwoleniem wyznaczono na schron dla siy robo czej" pomieszczenia piwniczne w zabudowaniach byego klasztoru, gdzie te obydwie z mam prze niosymy si. Sciiany i sklepienia piwnicy byy masywne, lecz bardzo wilgotne, a okienka .zabezpieczone workami z piaskiem nie przepuszczay wiata dziennego. Ja wtedy zupenie nie chodziam, wic za zgod inspek tora Halmana przyniesiono dla mmie ko. Wszyscy inni, w tym rwnie mol rodzice i siostra, sypiali na somianym barogu. W zimnej, mokrej i ciemnej piw nicy przebywaam okoo miesica. Zdrowi ludzie kryli si w schronie tylko w razie potrzeby, za ja jako nie chodzca musiaam pozosta oraz pielgnu jca mnie matka, sama zreszt bardzo chora. W schronie odwiedzi mnie lekarz z miasteczka, kt rego wcielono do Wehrmachtu. Schron by znacznie oddalony od barakw, wic przygotowanie gorcego posiku byo ogromnie utrudnione. Nieustraszona Marychna czsto podczas ostrzau biega do kuchni, aeby ugotowa nam, chorym, ciep straw. Na kilka dni przed wyzwoleniem z obozu ewakuo wano wszystkich mczyzn w obawie przed rozrucha

mi, a take do kopania roww. Po kilku dniach paru starszych mczyzn wrcio, a wraz z nimi ojciec. W pierwszych dniach maja zwyciskie oddziay wojsk radzieckich, wkroczyy do Jerichow i wyzwoli y nas z jarzma hitleryzmu. Pamitam ogromn ra do, z jak witalimy oswobodzicieli. Po dugim po bycie w wilgoci i ciemnoci wyniesiono mnie na wiato dzienne w majowe soce, w wolno. Obie z mam byymy w opakanym stanie (stawy rk i ng znieksztaci reumatyzm) i obawiano si, e ywe nie dojedziemy do kraju. Dnia 9 maja 1945 roku, kiedy ogoszono upadek Trzeciej Rzeszy, rozpocz si nasz mozolny powrt do Ojczyzny. Z powodu braku innych rodkw lo komocji, ludzie wracali wozami zaprzonymi w ko nie, muy lub po prostu pieszo. Jadce wozy tworzyy dugie kolumny. Dla chorych podr taka bya bardzo uciliwa: moczy nas deszcz, zibi wiatr, przypie kao soce. Jechalimy przez zniszczone poog wo jenn miasta i wsie, tu i wdzie pony nie ugaszone jeszcze poary, a pozrywane mosty i zniszczone drogi zmuszay do czstego zjedania z gwnego traktu na bezdroa. Podr do Kostrzyna, w ktrym prze kraczalimy granic, trwaa prawie trzy tygodnie. Nareszcie stanlimy na ziemi ojczystej, tak uprag nionej, a niedostpnej przez dugie pi lat! Na wi dok polskich onierzy wszystkich ogarno wzrusze nie. Pomimo cigle jeszcze bardzo trudnych warunkw podry, nasze serca przepeniaa rado. Ju wkrt ce mielimy przestpi prg rodzinnego domu, zoba czy bliskich. Dalsz drog do domu odbywalimy pocigiem najpierw wagonami osobowymi, potem odkrytymi wagonami towarowymi. Pamitam, wagon, w ktrym jechalimy, mia w duej czci zerwan podog, ale wtedy najwaniejsze byo to, e jego stukajce o szyny koa przybliay nas do ojczystego domu. Do Tczewa wrcilimy pod koniec maja 1945 roku. Ulice rodzinnego miasta wyday mi si znane, a jed nak inne, dom nasz jaki mniejszy i niepozorny. Niewane byo to, e okupant ogooci go ze sprztw i zdewastowa, lecz to, e okrya go aoba nigdy nie mieli do niego powrci obydwaj bracia. Zbyszek zgin w pierwszych dniach Powstania Warszawskie go w sierpniu 1944 roku, a Sawek ponis mier na Zamku w Lublinie 21 lipca 1944 roku. Rada P a stwa przyznaa Sawkowi pomiertnie Srebrny Krzy Orderu Virtuti Militari. Obecnie tczewski Hufiec ZHP nosi jego imi. Wkrtce okazao si, e nasza aoba miaa by jeszcze gbsza. Mamusia do kraju wrcia bardzo ciko chora i mimo usilnych stara ii opieki lekar skiej nie udao si jej uratowa. Umara w pa dzierniku 1945 roku. Zy los zabra n a m matk w wieku, w ktrym najbardziej bya n a m potrzebna; Marysia miaa wwczas 15, a ja za 12 lat. Wtedy zaopiekowaa si n a m i najstarsza siostra Wanda, zastpujc n a m w najtrudniejszym okresie ycia matk. Obecnie miesz ka ona wraz z mem i synem w Gdasku. Siostra Marysia, jak ju wspomniaam, bya przy gotowana do nauki przez mam w niewoli, zaraz po powrocie do kraju zacza uczszcza do Gimnazjum Oglnoksztaccego, otrzymujc wiadectwo dojrza oci w 1949 roku. Teraz mieszka w Poznaskiem, ma ma i dwch synw w wieku szkolnym. Z niewoli do domu powrcilimy wszyscy z nad szarpnitym zdrowiem, przy czym ja nieomal w sta nie agonalnym. Jednak mody organizm poddany intensywnemu leczeniu przezwyciy kryzys, ale do penego zdrowia nie wrciam ju nigdy. Z chwil, kiedy nastpio polepszenie, zabraam si do odrabia nia ogromnych zalegoci w nauce, co nie byo atwe przy czstych nawrotach choroby. Matur szkoy oglnoksztaccej zdaam w 1952 roku. W miar uywu czasu choroba moja pogbia si, przeto na skutek trwaej niezdolnoci do pracy od 25 roku ycia do chwili obecnej przebywam na rencie inwa lidzkiej. Jestem zamna i mieszkam w moim rodzin nym miecie. Irena Dreliszak

40

ROMAN LANDOWSKI

z serca

i umysu
przeszoci a teraniejszoci. Przekazujc dzieje wsi autor nie stroni od szczegw i ciekawostek, ktre nadaj relacji swoisty kolo ryt, ow intymno, stanowic o innoci" wsi. Czujemy, e wie jak kada ale inna". Wanie te detale, pochodzce z dokumentw, karczmarze z poszczeglnych lat, losy rodw, zarobki czeladzi fol warcznej, wydajnoci upraw czy taryfy opat zawiadczaj, e mowa jest o tej, a nie innej wsi, czynic relacj peniejsz i konkretn, tak rn od czsto spotykanych odnotowa na tle znanych faktw po wszechnych", kiedy to przez analo gi snuje si tylko domniemania o zaistniaych wydarzeniach. Si tej monografii jest prawie b r a k okre le niecisych, typu prawdopo dobnie", naley sdzi", przypusz czalnie", zastpujcych ubstwo in formacji. Libiszewski pisze o tym, co wie i co dowodz dokumenty. Szczeglnie cenny jest rozdzia mwicy o yciu codziennym mieszkacw Dzierzna. Stanowi prawdziw kopalni wiedzy etnograficzno-obyczajowej. Dotyczy przy tym nie tylko samej wsi, a pozwala na wysnucie wnioskw oglniej szych, wsplnych dla caego regio nu kociewskiego. Na przykadzie Dzierzna dowiadujemy si, jak ludzie tu mieszkali, wystpuj licz ne opisy domostw i ich wyposae nia; w co si przyodziewali, a skru pulatnie wymieniony wykaz stro ju codziennego i witecznego jest przebogaty; co, jak i kiedy jedli to te wzbogaca wiedz o dotd raczej ubogiej orientacji o kulturze poywienia dawnej wsi kociewskiej i wreszcie znale mona interesujce szczegy o tym, czym ludno ta si zajmowa a oraz w co wierzya. Sowem obyczajowo poczwszy od kuchni po religi, umiejtnie ilustrowane wszystko przykadami. Siedzc w samym rodku przed miotu, ktrym jest konkretna wie, znana z mapy i znakw drogowych, autor roztropnie wychodzi na ru biee wiedzy o regionie, ale wasne analogie wyprowadza ostronie. Do konujc porwna osadza temat gwny na panoramie dziejw P o morza w sposb wiarygodny. S to zawsze podobiestwa sytuacji czy zjawisk udowodnionych i konkret nych nowo ujawniony szczeg

Wie Dzierzno albo, jak nazwa wskazanie umysu" zawiadcza o a j wspczesna administracja, rzetelnoci pracy nad ksik. Dzierzno, ley niedaleko Morze Wasna pami, pamitki osobiste i szczyna, nad rzeczk Jonk, dopy przekazy rodziny, wreszcie relacje wem Wierzycy. Jest jedn z wielu najbliszych, zostay wzbogacone miejscowoci na Kociewiu, pozor mudnymi poszukiwaniami wrd nie nie rnic si niczym szcze rde. A s one rzeczywicie boga glnym od pozostaych. Ma swoj te, pochodz z archiww diecezjal histori, mieszkacw pamitaj nych Pelplina i Wocawka, zbio cych z przeszoci to i owo, trudz rw parafii dzierzskiej i Woje cych si codziennymi problemami wdzkiego Archiwum Pastwowego powszechnej dzisiejszoci, ma urok w Gdasku. Do tego dochodz licz liwe zaktki w okolicznym k r a j ne konfrontacje informacji z dos obrazie. Jednak jeden szczeg sta tpnych opracowa, ktrych wykaz wia j ponad inne wsie odnotozawiera prawie pidziesit pozycji. waniami. w katalogach bibliotecz Obie te cechy potrzeba serca nych, bowiem Dzierzno od dwch i wskazanie umysu doskonale lat posiada swoj monografi. F a k t si uzupeniaj wzajemnie, co w to zaiste wyrniajcy, poniewa efekcie przynioso ksik ciekaw niewiele wsi doczekao si wasnych i przystpn, adresowan do wszy opisw, a te, ktre si tym szczyc, stkich. przecigny nawet niektre miasta. Autor nie jest historykiem pro Przy tej okazji trzeba z przykro fesjonalist, zapewne dlatego mono ci po raz ktry wytkn, e na grafia jest wolna od naukowych przykad Tczew nie posiada jeszcze sformuowa, ktre niekiedy czypenej rzetelnej monografii, nie li telniczo nu przecitnego odbiorc, czc oczywicie przestarzaego za a przecie dla niego, owego anoni rysu dziejw" Edmunda Radu- mowego czytelnika rozmiowanego skiego z 1927 roku. Miasto to wy w poznawaniu dziejw regionu, te ranie nie przypado do gustu n a u go typu literatura winna by prze kowym dziejopisom obecnej ery, znaczona. Ten walor ksiki decy a ci bez tytuw przed nazwiskiem duje, e signie po ni kady, kto nie nabrali jeszcze odwagi. zechce wej do wsi", jak wdro wiec po historii". Bo jest przecie Monografi wsi kociewskiej, Dzie pewna rnica midzy sposobem rzna, napisa Leon Libiszewski przekazywania wiedzy przez n a u z potrzeby serca i pod wskaza kowca suchej i z dystansu wy niem umysu", jak to sam przyzna dobytej, nieco chodnej, bo stano w swoim sowie wstpnym. T po wicej opis faktw pochodzcych trzeb od serca" wskazao autoro tylko ze rde a wiedzy mio wi przywizanie do rodzinnego nika, obdarzonego umiejtnoci Kociewia. Leon Libiszewski pisze zabarwiania tych samych faktw po prostu o swojej wsi, w ktrej wasnym ciepem. Ma to si po tu przed pierwsz wojn wiato dobnie, jak porwnanie oficjalnego w przyszed na wiat. Region kowykadu z intymn gawd. Tak ciewski zna z autopsji, na nim rs wchaniajc kad jego odrbno. gawd, w pozytywnym znaczeniu, o dziejach wsi jest wanie ksika Z Kociewiem zronitych jest wielu Leona Libiszewskiego. Libiszewskich, wyprowadzajcych pono swj rodowd od samego Zapis owej gawdy" pod wzgl historycznego Lubiszewa (Libiszedem metodycznym nie odbiega od wa). Przodkowie autora urodzili si konstrukcji typowej monografii. w Piasecznie, ojciec w Kuchni, Autor po krtkim wstpie, bd matka w Kulicach, za sam w cym jakoby rodzajem creda", daje dziecistwie, na skutek czstych opis rodowiska, z ktrego czytel przeprowadzek rodzicw, przemie nik dowiaduje si o pooeniu wsi, rzy kolejno Morzeszczyn, Majewo, uksztatowaniu otaczajcego j te Laskowice Pomorskie. Nauki pobie renu, cechach i stosunkach geograra w Pelplinie, Gniewie, Tczewie. ficzno-ekonomicznych i zabudowie. S to chyba wystarczajce dowody Potem w kilku rozdziaach omawia na uwiarygodnienie potrzeby ser dug i bogat histori Dzierzna ca", ktr autor jakoby spaci od czasw najdawniejszych po rok dug wdzicznoci za modo sp 1945, ktry powszechnie zwyko si dzon na Kociewiu. Natomiast przyjmowa jako cezur pomidzy

41

bywa ustosunkowywany do dawno poznanego ogu. Warto monogra fii w ten sposb nie budzi wtpli woci, a jej przystpny jzyk czyni j lektur dostpn dla wszystkich. Niewiele jest ksiek, ktre przy swajaj histori w sposb tak bez poredni, gdy opis wsi zachca do penetracji w gb regionu lub w kierunku wybranej dyscypliny wiedzy historycznej. Nale si rwnie wszake bardzo spnione sowa uznania dla wydawcy. Dzierzno" Leona I Libiszewskiego zostao opublikowa ne przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie w serii monograficznej, re alizowanej od lat we wsplnej sza cie graficznej wedug projektu J a n a Mika. Owe brzowo-te ksiki, skromne a eleganckie jednoczenie, systematycznie poszerzaj wiado moci o pomorskich miejscowo ciach i, co by nie powiedziano o kadej z nich z osobna, s wspa niaym wkadem do szczytnego dziea rozbudzania tosamoci re gionalnej. Wobec tego wanie wy dawcy nie wszyscy moe jeszcze zdaj sobie z tego spraw, e owa seria wydatnie spenia co najmniej dwa cele wzbogaca polsk lite ratur monograficzn w ogle i umacnia rang dziejopisarstwa po morskiego. Nad tym spoczywa jeszcze ce naczelny rozniecanie mioci i przywizania do rzeczy najwaniejszej ojczyzny, owej ,.ojcw ziemi wielkiej", za pored nictwem na przykad maego Dzierzna, gdzie na skrawku niedue go Kociewia lecego, przycupni tego nad brzegiem malekiej Jonki. Bo tak wanie trzeba z serca i umysu korzeniem gbiej w przodkw zagrod, by uczucie po tniao i rozum jania. Roman Landowski Leon Libiszewski: DZIEZNO. Monografia wsi kociewskiej. Zrze szenie Kaszubsko-Pomorskie, Gdask 1985, s. 124

NA INNYCH

AMACH
naszemu regionowi powicono nie co wicej miejsca, ni w roku po przednim. Aby uatwi poszukiwa nia tym, ktrzy interesuj si te matyk kociewsk, przekazujemy najcenniejsze odnotowania materia w, ktre zamieszczono w czaso pismach wychodzcych na Pomorzu. Stosunkowo duo wiadomoci prze kaza miesicznik spoeczno-kulturalny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego POMERANIA Nr 1 przynosi obszern relacj z przebiegu VII Spotka Pelpliskich (34 listopad 1986). W materiale

W 1987 ROKU

pt. MARYJA NA POMORZU czy telnik znajdzie omwienie poszcze glnych referatw wygaszanych na tym sympozjum, a w nim interesu jce informacje o miejscach kultu maryjnego na Kociewiu. Poszcze glni reprezentanci rnych rodo wisk naukowych w swoich wypo wiedziach wymieniali miejscowoci pielgrzymkowe naszego regionu, w ktrych tradycja tego kultu bya najsilniejsza, a wic: Piaseczno, wiecie, Lubiszewo, Toplno, Gniew, Gorzdziej, Tyrnawa i inne sanktuaria. W nr 4 Ewa Czerniakowska ogo sia szkic pt. Z DZIEJW CZASO PIMIENNICTWA POMORSKIEGO. PELPLISKI ROLNIK" (1869 1870). Autorka szczegowo oma wia genez powstania tego pisma, ukazujcego si w czasie dwch lat w Pelplinie nakadem oficyny drukarskiej Stanisawa Romana. Redagowany przez Teodora Jac kowskiego Rolnik" adresowany by do pomorskich towarzystw rolni czych. Stanowi cenny poradnik dla wocian, powica wieie miejsca sprawom owiaty ludowej. W szki cu znale mona wiele nazwisk autorw, wsppracownikw redak cji, a take omwiony zosta profil pisma. Nr 5 zawiera krtki serwis foto graficzny oraz tekst zatytuowany KARDYNA KAROL WOJTYA U KRLOWEJ POMORZA. Jest to informacja o obecnoci w dniu 8 wrzenia 1968 roku obecnego pa piea Jana Pawa II w sanktuarium Matki Boskiej Krlowej Pomorza i. Matki Jednoci w Piasecznie, w czasie ktrej uroczycie ukoronowa figur NMP, wyrzebion w drew nie lipowym przez anonimowego artyst. W nr 3 do 5 Henryk Szymanowicz publikuje obszerny szkic mo nograficzny pt. SPENI O NIERSKI OBOWIZEK, dotyczcy ycia Alojzego Bruskiego, znanego pod pseudonimem Grab". By to dowdzca akowskiego oddziau par-

PRZEWODNIK
Nakadem Centralnego Orodka Informacji Tury stycznej, Oddzia w Gdasku, Ekspozytura w Elblgu, ukaza si przewodnik turystyczny UAWY WI LANE. Szlaki piesze i rowerowe. Inicjatorem i auto rem tekstu tego przewodnika jest kol. Roman Klim, wsppracownik naszego Magazynu, a twrc opra cowania graficznego Mieczysaw Hoffmann. Przewodnik ten (w roku poprzednim ukaza si opracowany przez tych samych autorw barwny folder pt. uawy Wilane".) wypenia luk informa cyjn o turystycznych walorach uaw Wilanych. Podkreli trzeba solidn podbudow faktograficzno-historyczn tekstu i przejrzysto ilustrujcych po szczeglne szlaki mapek. Z trzech przedstawionych w przewodniku szlakw gwnych (z licznymi warian tami) dwa bior swj pocztek w Tczewie. Szlak lewobrzenego -walu Wisy, oznaczony jako 1.2. du goci 35 km, wiedzie z Tczewa poprzez Czatkowy, Steblewo, Leszkowy, Kiemark, Przegalino, Swibno do ujcia Przekopu Wisy. Szlak oznaczony jako 2.1. biegnie z Tczewa poprzez Czatkowy, Koliny, Krzy we Koo, Suchy Db, Grabowe Pole, Grabiny Zame czek, Wrblewo, Ldowo, Wilin, Przejazdowo do Gdaska. W opisie tych szlakw omwiono historycz ne i geograficzno-przyrodnicze loalory kilku ivsi p nocnej czci Kociewia. Przewodnik ten, wypeniajc bia pam" na ma pie turystycznej zachci niewtpliwie pasjonatw tu rystyki pieszej i rowerowej do poznania ciekawego skrawka naszego kraju, a take wzbogaci wiedz o uawach Wilanych mieszkacw tego przylegaj cego do Kociewia regionu. i* % A.G,

42

tyzanckiego, ktry w czasie okupa cji dziaa na Kociewiu. Autor ujawnia wiele dotychczas niezna nych szczegw z historii oddziau i jego dowdcy. Szczeglnie sensa cyjna jest informacja o mierci Graba", ktry w 1945 roku zosta bezpodstawnie aresztowany, osdzo ny i skazany na mier. Jest to materia szczeglnie cenny dla czy telnikw interesujcych si proble m a m i konspiracji w latach okupa cji. W nr 6 Bogumia Cirocka za miecia recenzj pt. CO SERCE CZUJE dotyczc tomiku wierszy Wandy Dembek Gdzie ki i pola" (wyd. Rzym, 1986). O twrczoci ludowej poetki z Pinczyna pisa take Andrzej Grzyb w szkicu pu blikowanym w nr 3 naszego Ma gazynu". W nr 8 znalaz si take tekst Krebana z Milachowa PORENK NA KOCIEWIU, w ktrym autor w gwarze kaszubskiej omawia n a j waniejsze wydarzenia kulturalne z naszego regionu. Odnotowa m i n . fakt pojawienia si Kociewskiego Kantoru Edytorskiego. W miesicu grudniu, 12 nr za mieci artyku pt. 60 LAT TCZEW SKIEJ ORKIESTRY KOLEJARZY. Autor (s.j.) omwi dziaalno tego zespou,: zasuonego dla kultury muzycznej naszego regionu. Z regionalnego tygodnika spoecz no-politycznego PZPR trzeba odnotowa dwa materiay: W nr 41 (995) Czesaw Ercski w reportau pt. KATASTROFA zre lacjonowa tragiczn w skutkach katastrof kolejow w Terespolu Pomorskim, jaka wydarzya si 29 wrzenia 1986 roku. Autor zamie ci w tekcie relacje wiadkw, fakty i przebieg akcji ratowniczej. W nr 47(1001) czytelnik znajdzie problemowy artyku Przemysawa uczaka pt. ZDROWSZY ODDECH CELULOZY. Materia dotyczy Za kadw Celulozowo-Papierniczych w wieciu nad Wis, a cilej ich

wpywu na zagroenie ekologiczne wiecia oraz bliskich i dalszych okolic. Autor przyblia kopoty z utrzymaniem w staej sprawnoci instalacji oczyszczajcych. Kilka materiaw dotyczcych Ko ciewia dostarczy te w poprzednim roku tygodnik spoeczno-kulturalny, ukazujcy si w Bydgoszczy p.n. W nr 25(1080) Wiktor Zybajo w szkicu MICHAKO, CHOPSKI ROTMISTRZ Z BORW podaje szereg interesujcych faktw z y cia i dziaalnoci partyzanta z cza sw potopu szwedzkiego, a odnoto wujemy to dlatego, e bohater szki cu dawa si we znaki wojskom Karola Gustawa take na terenie Kociewia. Artyku jest interesujcy szczeglnie dla mionikw historii. Znajdujcy si w nr 41(1096) ar tyku Kazimierza K.izuy pt. KA TASTROFA W TERESPOLU za wiera take relacj wspomnianego ju tragicznego wypadku kolejowe go w Terespolu. S to rwnie wy powiedzi wiadkw i opisy zdarze nia. Nr 43 (1100) kontynuuje tematyk teresposkiej katastrofy. Piotr Cielesz w artykule KTO UKADA SZLAK PRZEZ TERESPOL? sta wia kilka istotnych pyta, ktre prbuj wskaza i wyjani przy czyny tragedii. W nr 48 (1105) Ryszard Gicdroj w artykule publicystycznym pt. W TRYBACH TRYBU PRZYSPIESZO NEGO opisuje picioletnie starania in. Ryszarda Jeleniewskiego o od budowanie zdewastowanej elektro wni wodnej na rzece Mtawa w Rozgartach. W wietle obecnego ujemnego bilansu energetycznego, starania o uruchomienie maych elektrowni s problemem wanym, tym bardziej, e wiele rzek pomor skich jest energetycznie niewyko rzystanych. Sprawy, ktre mog zainteresowa mieszkacw Kociewia zamieszcza take popularny tygodnik spoecz no-gospodarczy

WYBRZEE
W nr 21 umieszczono artyku Bogusawa Holuba pt. SOWA ULOTNE, w ktrym opisano ycie i wszechstronn dziaalno spo eczn emerytowanego nauczyciela szk rednich w Tczewie Jzefa Dylkiewicza. Mimo, e Jzef Dylkiewicz przyby do Tczewa z wi leskiego, czuje si tczewianinem. Od wielu lat prowadzi prywatn kronik wspczesnych dziejw miasta. W artykule znalaza si te interesujca opowie o losach o nierskiej menaki Iwana Cariewa, odnalezionej po latach nad brze giem Wisy. W nr 24 znalaz si fotoreporta Zygmunta Grabowieckiego OD PUST, przedstawiajcy uroczystoci odpustowe w Szlachcie, na k r a cach Kociewia, ktre odbywaj si co roku w ostatni niedziel czerw ca. Nr 40 udostpni swe amy Jerze mu S. Kalwasiskiesnu i Antonie mu Gwd, ktrzy w artykule pt. CZOWIEK BEZ PRZEZWISKA przypomnieli mao znane fakty z ycia Antoniego Grnuszewskiego wspzaoyciela i pierwszego dyrektora Szkoy Morskiej w Tcze wie. Autorzy nakrelili sylwetk czowieka nieprzecitnego, pow szechnie szanowanego, darzonego przez wsppracownikw i uczniw ogromnym autorytetem. W nr 42 Marek Chorabik w re portau pt. NIE ZMIENI SI TYLKO HERB przedstawi obraz Gniewa z przeomu XIXXX wie ku widziany oczyma Babci Roszkowej, obecnej mieszkanki Gdyni. W tekcie autor wykorzysta auten tyczn relacj swojej rozmwczyni i jej osobiste zwizki z miastem. Znalazy si tam take informacje o historii tej miejscowoci i o jej wspczesnym obrazie. Wybraa i opracowaa KATARZYNA LAMEK

FAKTY

KUJAWY

BOLESAW OJJELLA

SPDZIELNIA JUBILATKA
W pierwszej poowie dziewitnas tego wieku Tczew by maym, za ledwie piciotysicznym miastecz kiem, odwiedzanym w porze let niej przez liczne barki i flisakw pyncych wilanym szlakiem han dlowym do Gdaska. Budowa mo stu na Wile oraz linii kolejowej stworzyy korzystne warunki roz woju dla miasta. Doprowadzenie do Tczewa linii kolejowej, tzw. Ostbahn czcej Berlin z Krlew cem; zbiego si z. ukoczeniem budowy mostu. W 1857 roku odda no do uytku magistral Tczew Bydgoszcz, w dwadziecia lat pniej poczono lini kolejow Gdask ~ z wczesn Kongreswk i j e j . sercem, Warszaw. Otworzyo to now ^er w historii Tczewa, podnioso jego znaczenie, jako w zowego punktu komunikacyjnego. Szybko roso zapotrzebowanie na robotnikw i fachowcw do obsugi wza kolejowego, stacji przeadun kowej i warsztatw naprawczych. Niestety, miasto nie posiadao dla nich mieszka. Zamoniejsi miesz kacy Tczewa woleli lokowa swe kapitay w bardziej zyskownych przedsibiorstwach przemysowych i handlowych, ni budowa kamie nice: czynszowe: W 1856 roku za wizao si Towarzystwo Akcyjne: Myn Parowy. Niedugo potem pow^ staa prywatna gazownia oraz dwie cukrownie. Przeom w yciu gospo darczym miasteczka nastpi z chwil wybudowania Fabryki Ma szyn oraz Fabryki Wyrobw Meta- 1

Spdzielnia Mieszkaniowa w Tczewie powstaa w 1898 roku, ja ko jedna z najstarszych tego typu instytucji w Polsce. W biecym roku mija dziewidziesit lat jej istnienia. Ide ; rozwoju dziaalnoci, gospo darczej, w oparciu o dobrowolne zrzeszenia, a wic idea spdziel czoci zrodzia si w ubiegym stu leciu. Pierwsza spdzielnia zrze szajca spoywcw zawizaa si w, 1844 roku w maym angielskim miecie Rachdale. Zamys okaza si poyteczny i da doskonae wy niki. Zaczto go realizowa w coraz, to-j innych gaziach gospodarczych, midzy innymi w budownictwie mieszkaniowym.

43

lowych zwanej pniej Arkon", fabryk gazomierzy (obecnie Zaka dy Zmechanizowanego Sprztu Do mowego Predom-Metrix"). W roku 1875 Tczew liczy ju prawie dzie si tysicy mieszkacw. W latach osiemdziesitych ubieg ego stulecia burmistrz Dembski, widzc w powstaniu wza kolejo wego wielk szans dla rozwoju miasta, postanowi j skrztnie wy korzysta. Zaoy kas oszczdnociowo-poyczkow, ktra miecia si w domu obecnej filii Banku Spdzielczego. Na kupionej ziemi na poudnie od miasta stworzy parcele budowlane wielkoci 1000 2 1500 m . Nastpnie poleci Miej skiemu Urzdowi Budowlanemu sporzdzenie kilkunastu wariantw projektw domkw jednorodzin nych. Z jego te inicjatywy pow stao Towarzystwo Osiedla Pod miejskiego. Czonkowie otrzymali dogodne kredyty, spacane przez okres pidziesiciu lat. W cigu dwch lat teren lecy za dzisiej szym parkiem zosta cakowicie za budowany. Nastpnie w ten sam sposb zabudowano teren przy ul. Gdaskiej, a po dalszych trzech la tach powstaa nowa dzielnica dom kw jednorodzinnych Prtnica. Ilo mieszkacw Tczewa wzrosa do 13 tysicy. Kiedy ju zabrako ziemi pod budow domkw, postanowiono po woa Spdzielni Mieszkaniow. Celem jej zaoenia naleao, w myl obowizujcego statutu, zwer bowa co najmniej stu czonkw. Nie bya to atwa sprawa. Kady wola, by posiadaczem wasnego domku z ogrodem, ni doywotnio wynajmowa mieszkanie w cudzej, bo spdzielczej kamienicy. Wobec tego wprowadzono znaczne ulgi za chcajce do zostania czonkiem spdzielni. Oprcz 10 marek, wpi sowego kady czonek by zobowi zany wpaci ratami w cigu dwch lat 200 marek tytuem udziau. W dniu 26 sierpnia 1898 roku zarejestrowano w Sdzie Powiato

wym w Tczewie Urzdnicz Sp dzielni Mieszkaniow (Beamten Wohnungs Bauverein G.M.b.H.). 1 wrzenia tego roku odbyo si ju pierwsze posiedzenie zaoycieli, na ktrym wybrano Zarzd i Rad Nadzorcz. Przewodniczcym Rady zosta inicjator i zaoyciel sp dzielni, burmistrz Dembski. Zaczto wpaca pierwsze udziay, zacig nito poyczk w Pocztowej Kasie Oszczdnociowej w Gdasku w wysokoci 63 tysicy marek na za kup dziaek .mdowlanych, pooo nych przy obecnej ulicy Sobieskie go. W dniu 1 marca 1899 roku zle cono firmie budowlanej Mirw" w Grudzidzu budow czterech blo kw mieszkalnych o cznej liczbie 27 mieszka. Natomiast ju 30 wrzenia wywieszono wiech, a ju 18 listopada rozlosowano pomidzy czonkw pierwsze mieszkania i za siedlono je. W maju 1900 roku przystpiono do budowy dalszych piciu budyn kw przy ulicy Sobieskiego. Byy to mieszkania skromniejsze i tasze ni poprzednie, za to posiaday na zapleczu zabudowania gospodarcze dla drobnego inwentarza, pralnie i suszarnie. W padzierniku 1906 roku rozpoczto budow siedmiu domw o 40-stu mieszkaniach przy ulicach Stromej i Waryskiego. W 1908 roku Spdzielnia zaprze staa budowy nowych domw i za ja si modernizacj swoich szes nastu budynkw o cznej iloci 97 mieszka. Pooono chodniki, zao ono kanalizacj, wodocigi, insta lacje gazowe i elektryczne. Koszty modernizacji pokryto z czynszw, a nadwyk zgromadzono w banku na budow przyszych domw. Tymczasem wybucha pierwsza wojna wiatowa. Plany dalszej bu dowy szeciu domw z 48 mieszka niami nie zostay zrealizowane ze wzgldu na dewaluacj. Zaoszcz dzony w latach 19101918 kapita sta si bezwartociowy. Nasta rok 1919 trudny okres ksztatowania si pastwowoci pol-

Pierwsze cztery domy przy ulicy Sobieskiego nr 58, zbudowane przez Sp dzielni Mieszkaniow w 1899 roku. Ze zbiorw archiwum Spdzielni

skiej na Pomorzu. W dniu 17 listo pada tego roku niemieccy czonko wie Rady Nadzorczej Spdzielni Mieszkaniowej postanowili, na wniosek burmistrza Martinsa w przededniu wyjazdu do Niemiec, przed przekazaniem Tczewa wa dzom polskim zlikwidowa sp dzielni. Sprzeciwili si temu polscy czonkowie Rady, wspierani przez wiksz cz czonkw, bdcych Polakami. Kiedy po latach niewoli Polska odzyskaa niepodlego, kraj by roz bity gospodarczo, zniszczony wsku tek dziaa wojennych, obrabowany przez zaborcw. Wskutek inflacji spdzielnia zostaa pozbawiona wszelkich rezerw finansowych. Do chody z czynszw starczay zaledwie na pokrycie biecych remontw. Znaczenie Spdzielni wzroso dopie ro w okresie wielkiego kryzysu go spodarczego. W t y m czasie waci ciele domw, tzw. kamienicznicy sa mowolnie ustalali bardzo wysokie czynsze. Wwczas to ludzie, potrzebujcy mieszkania, zwrcili si do Sp dzielni Mieszkaniowej. Zaczy wpy wa udziay od coraz to nowych czonkw. Wprowadzono ogranicze nie liczby udziaw. Jeden czonek nie mg naby ich wicej ni dzie si, a wic do kwoty 5 tysicy zo tych. Po zakoczeniu roku obra chunkowego wypacono dywidendy, ktre z reguy byy wysze od od setek wypacanych z kapitaw lo kowanych w banku. W latach 19301939 Spdzielnia wybudowaa za wasne fundusze cztery dalsze domy. cznie, w dniu 31 sierpnia 1939 roku byo ich dwadziecia, 179 czonkw zajmo wao wwczas 151 mieszka o cz nej powierzchni 8.907 m 2 . W okresie wojny okupant prze j majtek Spdzielni w admini stracj, wyrzuci z mieszka wielu czonkw, osiedlajc w nich Niem cw. Prawie wszystkie dokumenty zostay zniszczone. Zachowaa si jedynie starannie ukrywana ksiga protokow Rady Nadzorczej z lat 18981930. Po wojnie nastpi trzeci, najbujniejszy okres rozwoju Spdzielni, chocia nie od razu. Po wyzwoleniu miasta mieszkaniami spdzielczymi dysponowaa Miejska Rada Naro dowa. Z chwil wydania zarzdze nia Ministra Gospodarki Komunal nej w 1957 roku o wyczeniu do mw spdzielczych spod kontroli wydziau kwaterunkowego, Sp dzielnia Mieszkaniowa rozpocza samodzieln dziaalno. Pierwsz inwestycj, powsta w 1960 roku, by dom przy ulicy So bieskiego 19. Dziaaczom Spdzielni i wadzom miejskim nie wystarcza a jednak budowa pojedynczych budynkw mieszkalnych. Chodzio o przygotowanie terenw pod zwar te budownictwo osiedlowe. W la tach 19601968 wybudowano na terenach zajmowanych przez gos podarstwo ogrodniczo-rolnicze Czyykowo due osiedle mieszkaniowe. Zabudow osiedla prowadziy: Miejska Rada Narodowa oraz Sp dzielnia Mieszkaniowa. Ogem od-

44

JAN A. KAMISKI

Ze znaczniejszych rodw pomorskich, ktre okrzepy i nabray znaczenia jeszcze przed wy buchem wojny trzynastoetniej, a w trakcie niej odgryway donios rol aktywnie uczest niczc w zmaganiach z Zakonem Krzyackim, naley wymieni: Kostkw, Dzialyskich, Cemw, Wejherw, Konarskich, Bayskich, Denhofw i Konopackich. Rd Konopackich zapi-

sa wiele piknych kart w dziejach Rzeczypo spolitej. Hans Maercker 1 ), biograf ziemi wiec kiej pocztek tego senatorskiego rodu datuje na rok 1489. Znacznie wczeniej umieszcza na arenie politycznej pierwszego znanego nam historycznie przedstawiciela tego rodu prf. Marian Biskup 2 ). Herbem rodowym Konopac kich by Mur". Zawoaniem bya Odwaga".

Lorko (Laurentius-Wawrzyniec) z Konopatu


Siedzib rodow Konopackich jest wie Konopat koo wiecia. Obecna zabudowa wsi dwr, p a r k i spi chlerz dworski pochodzi z XIX wie ku. By moe, e zabudowania te s pozostaoci dawnych budynkw ostatniej z rodu Konopackich Te resy, ony Waldemara Kruszyskie go, zmarej w 1720 roku. Lorko w 1452 roku by ju osob znan i szanowan. Peni wane funkcje polityczne. Aktywnie ucze stniczy w dziaaniach Zwizku P r u skiego, bdc jednym z jego przy wdcw. Od jesieni 1453 roku trwa y rozmowy midzy przywdc Zwizku Pruskiego J a n e m Bayskim a Mikoajem Szarlejskim, oraz Hincz z Rogowa a stronnictwem politycznym korony, na czele ktre go stan krl Kazimierz Jagiello czyk. We wstpnej fazie rozmw niezwykle istotn rol odegrali dwaj przywdcy rycerstwa pomorskiego, a mianowicie J a n z Jani (Jaski) w okrgu nowskim oraz sdzia ziemi wieckiej, Lorko z Konopatu. Ci dwaj rycerze przysposobili do obromy miasto Nowe. 30 listopada 1452 roku zjechao si do wiecia rycer stwo, ktre wysao na zamek dele gacj, zoon z przedstawicieli ry cerstwa i sdziego ziemskiego, Lor-

dano do uytku 1563 mieszkania, w tym dwadziecia cztery budynki o 943 mieszkaniach nalecych do spdzielni. W lad za budownictwem miesz kaniowym podao budownictwo towarzyszce, mianowicie budowa szk, orodka zdrowia, apteki, pla cwek kulturalnych, sklepw. Obec nie na osiedlu Czyykowo obok kilku prywatnych placwek usu gowych i handlowych, dziaaj dwadziecia trzy uspoecznione skle py spoywcze i przemysowe. Jeszcze nie zakoczya si budo wa osiedla Czyykowo, a ju ekipy budowlane miejskie i spdzielcze przeniosy si na nowy plac budo wy, nazwany pniej na cze za oyciela i dyrektora pierwszej Szkoy Morskiej w Tczewie Osie dlem Antoniego Garnuszewskiego. Tu na obszarze szedziesiciu hek tarw powstao w rdmieciu dru gie osiedle dla 12.500 mieszkacw. Wymogi terenowe oraz istniejca ju zabudowa stawiay przed pro jektantami i wykonawc powane trudnoci. Rozmieszczenie poszcze glnych blokw, dostosowanych do zrnicowanego wysokociowo tere nu, i nawizanie do istniejcej za budowy wymagay usytuowania budynkw o rnych wysokociach i rozmiarach. Ogem zasiedlono tu

3520 mieszka, w tym 2349 przez czonkw Spdzielni Mieszkanio-. wej. Obok domw mieszkalnych wy budowano szko, przedszkole, Midzyosiedlowy Dom Kultury, dwa dziecia dziewi sklepw spoyw czych, dziewitnacie przemyso wych oraz dziesitki garay dla po siadaczy samochodw. W trakcie budowy znajduje si najwiksze osiedle Tczewa Suchostrzygi. Dotychczas wybudowano i zasiedlo no czterdzieci dwa budynki o 3204 mieszkaniach, oddano do uytku dziesi sklepw spoywczych, trzy przemysowe, szko, przedszkole oraz przychodni dziecic. Na dzie 31 grudnia 1986 roku majtek spdzielni wynosi, nie li czc budownictwa towarzyszcego, sto czterdzieci siedem budynkw o 7.696 mieszkaniach i powierzchni 338.651 m 2 . Co trzeci mieszkaniec Tczewa zajmuje mieszkanie sp dzielcze. Do Spdzielni Mieszkaniowej w Tczewie nale rwnie Pelplin i Gniew. Od 1970 roku wybudowano w Pelplinie pitnacie budynkw o 480 mieszkaniach, w Gniewie szesnacie budynkw o 569 miesz kaniach. Obok dziaalnoci inwes tycyjnej i gospodarczej, polegajcej na zarzdzaniu zasobami, ich kon

serwacj i remontami, spdzielnia prowadzi szeroko zakrojon dziaal no spoeczno-wychowawcz, reali zowan w trzech osiedlowych do mach kultury. Na mieszkania spdzielcze ocze kuje 880 czonkw i 4.595 kandyda tw z penym wkadem mieszka niowym oraz 3.000 kandydatw z niepenym wkadem. Przed sp dzielni stoi powane zadanie za pewnienia mieszka swym czon kom i kandydatom, ktrzy powie rzyli jej swe oszczdnoci w nadziei na uzyskanie spokojnego dachu nad gow. Ju teraz opracowuje si zaoenia pod budow kolejne go osiedla mieszkaniowego przy ulicy Rokickiej. Spdzielni-Jubilatce wypada y czy dalszego rozwoju oraz tego, o czym marz dziaacze spoeczni i wszyscy czonkowie aby wy konawcy oddawali budynki szybciej i bez usterek. Bolesaw Quella
Z okazji jubileuszu yczymy Tczew skiej Spdzielni Mieszkaniowej skr cenia kolejki wyczekujcych na swoje ,,M-y", a wic powrotu do piknych czasw koca ubiegego wieku, kiedy na mieszkanie czekano jeden rok. Redakcjo

45

KONTERFEKTY
ka z Konopatu, chorego J a n a a szewskiego oraz burmistrza wiec kiego i jego zastpcy. Chodzio o zniesienie interdyktu, naoonego na dekanat wiecki przez wadze bisku pie. Latem, 1453 roku, Lorko za da od k o m t u r a wieckiego, by nie zbroi zamku. 26 stycznia 1454 roku wrcio poselstwo zwizkowcw od krla Kazimierza Jagielloczyka. Wysannikw konfederatw, Lorka z Konopatu i Konrada Theudenkusa przyj Mikoaj Szarlejski. W ostat nich dniach stycznia wybuch wojny, zwanej pniej trzynastoletni, po-

KONTERFEKTY
zostawa tylko kwesti czasu. Tajna Rada Zwizku Pruskiego pod ko niec stycznia podja decyzj o wy powiedzeniu posuszestwa wielkie mu mistrzowi. Po 6 lutym rozpocz to oblenie zamku wieckiego, kt ry nie posiada odpowiednich wa r u n k w obrony (o co wczeniej za biega Lorko z Konopatu w rozmo wie z komturem). Bronio twierdzy pitnastu czonkw suby zamko wej i piciu braci zakonnych. S a m komtur, Eckhard von Gontzrode, je szcze przed wybuchem powstania opuci zamek i uda si, bez zgody

KONTERFEKTY
zwierzchnikw, do Malborka. 20 lu tego komtur domowy przekaza za mek i miasto w rce zwizkowcw. Jeszcze za ycia Lorka z Konopatu, 4 lipca 1466 roku, odwiedzi wiecie J a n Dugosz. Miasto gocio te w tym samym roku krla Kazimierza. W 1508 roku starostwo wieckie otrzyma Jerzy I Konopacki. Nast pio to zapewne po mierci Lorka, ktry pochowany zosta prawdopo dobnie w kociele farnym pod we zwaniem w. Stanisawa, gdzie zna leli pniej wieczny spoczynek inni czonkowie rodziny Konopackich.

Jerzy i Konopacki
W wieciu, uwolnionym z rk dawnych wierzycieli, osadzi krl w myl ycze stanw pruskich ziemianina wieckiego, Jerzego Ko nopackiego, ktry swoj promocj zawdzicza poleceniom swego wpy wowego wuja, biskupa warmiskie go ukasza Watzenrode, bliskiego krewnego Mikoaja Kopernika. W marcu 1508 roku krl za 150 zotych tytuuje Jerzego Konopackiego staro st wieckim. W roku 1532 dziera w podniesiono do 200 zotych. Jerzy Konopacki urodzi si w l477 roku. Jego on bya Anna Peckaw. J e d n y m z jego wanych "poczyna na rzecz wiecia bya ini.cjatywa ponownego n a d a n i a praw miejskich, co nastpio w 1530 roku w Krakowie. Wrd podpisw, znaj dujcych si na dokumencie, widniej nazwiska wczenych dygnita rzy krlestwa. Due zasugi dla n a dania praw miejskich, wobec faktu zaginicia dokumentu z 1338 roku, odda J a n IV Konopacki, biskup chemiski (zmary w 1530 roku), bliski krewny Jerzego. Bya to po sta wielce zasuona dla Korony. W 1518 roku uczestniczy w uroczy stoci zalubin krla Zygmunta z ksiniczk Bon w Krakowie, a w 1525 roku by obecny przy zawie raniu pokoju z ksiciem Albrechtem (hod pruski). Przy takim protekto rze kariera Jerzego Konopackiego potoczya si szybko. W akcie z 13 czerwca 1513 roku Jerzy Konopacki tytuowany jest podkomorzym po morskim, a dnia 4 marca 1516 roku krl przekazuje jego podkomorstwo Michaowi elistawskiemu, przesu wajc Jerzego Konopackiego na kasztelani gdask. Funkcj kaszte lana Konopacki peni do czerwca 1518 roku, kiedy to zosta wojewod pomorskim. Urzd ten peni do mierci, tj. do 28 lutego 1543 roku. Pochowany zosta w wieciu, (gdy peni funkcj wieckiego sdziego ziemskiego oraz posiada doywotni tytu starosty wiecia) w kryptach kocioa farnego p.w. w. Stanisa wa. P y t a nagrobna (czciowo za chowana) sporzdzona zostaa z m a r m u r u , na ktrym wyryto pasko rzeb i napis Hic Lapis ossa premii Ten kamie zawiera koci (szcztki)". Wanie Jerzemu Konopackiemu przypisuje si podjcie budowy ko cioa pod wezwaniem w. Stanisa wa oraz podwyszenie wiey do trzeciej kondygnacji.

Jerzy II Konopacki
. Jerzy II Konopacki ju w roku 1540 otrzyma godno starosty wieckiego, ktr mia obj po mierci ojca. Jerzy Konopacki zmar 28 lutego 1543 roku i tego te dnia jego syn obj urzd. 12 sierpnia 1544 roku utrzymano dzieraw za 200 z rocznej spaty. Dzieraw t ponowiono 1.0 stycznia 1549 roku z dodanym zapewnieniem, e po jego mierci, ona i spadkobiercy korzy sta z niej maj przz dwa lata. W lutym roku nastpnego Jerzy II Ko nopacki otrzyma zapewnienie, e nakady poczynione przez niego na odnowienie zamku wliczy si w dzieraw, a onie i spadkobiercom okres korzystania z dzierawy prze duono do czterech lat. Wreszcie aktem z dnia 6 sierpnia 1550 roku otrzyma Jerzy II (a na wypadek jego mierci najstarszy syn) za pewnienie doywocia na wiecie. Tymczasem egzekutorzy prawa za deklarowali w 1564 i powtrnie w 1566 roku, e doywocie suy mia o tylko Jerzemu i jego onie. W 1565 roku Jerzy Konopacki zbu dowa myn papierniczy w Przysiersku koo wiecia Przechowa, ktry wydzierawi. Zamek w wie ciu przebudowa w stylu renesanso wym. Dzi zaobserwowa mona przemiany, ktre dokonano podczas przebudowy jedynie wedug zacho wanych wnk okiennych, szczeglnie refektarza. Inne lady przebudowy zaginy podczas rozbirki zamku oraz pniejszych rekonstrukcji. Li cznych wzmianek o dziaalnoci J e rzego Konopackiego dostarcza lustra cja z 1565 roku, dokonana rok przed mierci starosty, ktra podaje: (...) starostwo wieckie, dzierawa Wielmonego Pana Jerzego Kono packiego, do ktrego starostwa nale y zamek murowany nad Wis, kt ry odnoga wilana wokrg otoczya, wpadajc, tudzie i schodzc si z rzek Wd".3) Z dokumentu lustracyjnego dowia dujemy si, e ojciec Jerzego Kono packiego wojewoda pomorski od kupi od mynarza w Przechowie, o nazwisku Sowa, myn przechowski, a w Grdku przy mynie na Wdzie, Jerzy Konopacki zbudowa pi na drzewo. 4 stycznia 1549 roku Jerzy II Ko nopacki otrzyma od krla nowe za twierdzenie na Lignowy (starost lignowskim by w 1546 roku). Rudno i Grblin, ktre wchodziy w skad jego majtku ju od 1546 roku, jed nak z obowizkiem wykupienia Grblina i posiadania go do koca ycia. W roku 1557 dokumenty od notowuj Jerzego Konopackiego ja ko wadajcego Lignowami i Rud nem. Na sejmie lubelskim w 1566 roku uznano jego zapisy na Ligno^ wach, Rudnie, Grblinie i inne za nieformalne. Mimo to, pod koniec sejmu, 12 sierpnia otrzyma Jerzy, wraz z on Ann, doywocie na wspomnianych majtkach, za odst pion z nich kwart (podatek kwar talny). W 1546 roku Jerzy II Kono packi obj kasztelani gdask i posiada j do stycznia 1549 roku, tj. do chwili, kiedy jsrzeniesiony zo sta na kasztelani elblsk. Funk cj t peni do kwietnia 1551 roku, kiedy to przeniesiony zosta na ka sztelani chemisk. Nastpc jego na kasztelanii elblskiej zosta brat, Rafa Konopacki. Kasztelani chemisk obj Ko nopacki na pocztku maja 1551 ro ku i posiada j do mierci. Podczas choroby wojewody chemiskiego sprawowa Jerzy II Konopacki funk cj podwojewodziego chemiskiego. Jerzy II Konopacki zmar 27 pa dziernika 1566 roku, w wieku 56 lat i pochowany zosta w kociele pod wezwaniem w. Stanisawa, na sta rym miecie w wieciu. J a n A. Kamiski
PRZYPISY 1) Hans Maercker: Eine polnische Slarostu, ein preussischer Landkreis, Gdask 1886. 2) Marian Biskup: Zjednoczenie Pomo rza Wschodniego z Polsk w XV w., Warszawa 1959. 3) Lustracja woj. pomorskiego 1565 r., Gdask 1961, Stanisaw Hoszowski.

46

Dawny most pod Opaleniem


Wdrujc wzdu Wisy w okolicy Opalenia mona zobaczy wystajce z wody filary dawnego mostu. By to most kolejowy, budowany przez Niemcw w czasie okupacji. Mia zastpi, stojcy obok, most drewniany. Na pocztku by jednak w tym miejscu most ko lejowy o elaznej konstrukcji, zbudowany jeszcze w okresie zaborczym, w roku 1909 przez wadze pruskie kosztem 9 milionw zotych marek niemiec kich. Dugo mostu wynosia 1060 metrw. Obok dwch torw kolejowych znajdowaa si na nim w ska, bo tylko trzymetrowa jezdnia koowa. Decyzja budowy mostu bya spowodowana przewidywanym konfliktem zbrojnym z Rosj. W okresie pokojowym nad jednym z torw pooony zosta drewniany po most o szerokoci 5,5 metrw, co umoliwiao dwu stronny ruch pojazdw. Most przetrwa pierwsz wojn wiatow, lecz po jej zakoczeniu powstaa nowa sytuacja polityczna ;i gospodarcza. W skad odrodzonej po zaborach Pols ki weszy ziemie tylko na lewym brzegu dolnej Wi sy, wraz z ca szerokoci rzeki. Po plebiscycie Komisja Graniczna Pastw Sprzymierzonych wyzna czya, w sierpniu 1920 roku, granic polsko-niemieck na prawym brzegu Wisy. Do Polski na prawym brzegu rzeki wczono pi wiosek janowskich, przy sta w Korzeniewie i przyczek na przedueniu mo stu opaleskiego oraz krtki trzynastokilometrowy odcinek wau przeciwpowodziowego na wysokoci wspomnianych wiosek. Ta sytuacja sprawia, e o dalszym losie mostu przesdziy znowu tym razem polskie wzgldy stra tegiczne. W 1927 roku Sztab Gwny Wojska Polskie go ze wzgldu na obronno granicy podj decyzj o zdemontowaniu mostu. Obiekt zosta przeniesiony do Torunia. Za susznoci tej decyzji przemawiay nie tylko wzgldy wojskowe, lecz i gospodarcze. Ruch koowy pod przygranicznym Opaleniem by bardzo may. Niewielki by rwnie ruch pieszy np. w pier wszym proczu 1927 roku most przekraczao rednio dziennie dziewitnacie osb. W Toruniu most skr ci drog o 2 km, a natenie ruchu byo 1400 razy wiksze ni pod Opaleniem. Na budow nowego mo stu Polska nie moga sobie pozwoli, poniewa sza cunkowy koszt okrela nakady 34 min. z. Przenie sienie mostu sprawio jednak, e mieszkacy kilku wiosek polskich po prawym brzegu Wisy znaleli si w przykrym pooeniu. Wprawdzie most zastpio no poczeniem promowym, lecz ludno ta zostaa pozbawiona staej i bezporedniej cznoci z reszt kraju. Mimo, i Polska posiadaa pen suwerenno nad mostem, Niemcy wysuwali liczne zastrzeenia formal ne i ekonomiczne, wprowadzajc niekiedy opini pub liczn w bd, a nawet dopuszczajc si prowokacji. Podjli intensywn akcj propagandow, pokazujc w faszywym wietle zaistniae fakty, okrelajc dziaania polskie jako przykad braku gospodarnoci i zej woli. Pomawiano wadze polskie o umylne powodowanie zagroe powodziowych, a nawet o wandalizm i sza niszczenia". Antypolska propagadna rozwinita zostaa na du skal. Organizowa no rne imprezy: wycieczki, pogadanki, seanse fil mowe, wiece przeciwko rozbirce mostu. Szeroko pisaa o tym prasa niemiecka, celowo bulwersujc wasn opini publiczn. Fotografie i rozbirki mostu, wraz z tendencyjnymi, antypolskimi komentarzami, propaganda niemiecka przemycaa do licznych gazet zagranicznych, np. w latach 192829 dezinformujce materiay ukazyway si w prasie odlegych nawet krajw Ameryki aciskiej, midzy innymi w Ar gentynie, Brazylii, Chile, Peru, Boliwii, Gwatemali, Ekwadorze, Hondurasie i Wenezueli. Wydawano fol dery (w 1928 roku 40 tysicy w jzyku niemiec kim, 2 tysice w jzykach angielskim i francuskim), ktre kolportowano za darmo. Sami Niemcy jednak przyznawali, e chodzi nie tylko o sam most, lecz o zwrcenie uwagi midzynarodowej opinii publicznej na niesprawiedliwy ich zdaniem, przebieg granicy. W lutym 1945 roku wycofujcy si hitlerowcy wy sadzili w powietrze nowo wznoszony przez siebie most, ktrego budowa nie bya jeszcze ukoczona. Widoczne do dzi podpory s jego pozostaoci. To samo uczynili z mostem drewnianym. Ten ostatni jednak zosta odbudowany przez wojska radzieckie i suy do przepraw frontowych. Drewniana kon strukcja mostowa zostaa rozebrana w 1946 roku. W sytuacji powojennej, gdy nie tylko prawy brzeg Wisy, lecz setki kilometrw ziemi na wschd od niego zostay polskie, most w tym miejscu byby bardzo przydatny, zarwno dla ruchu kolejowego, jak i koowego. Jest to bowiem poowa odlegoci midzy najbliszymi mostami w Grudzidzu i pod Tczewem. W okresie nawigacyjnym, od maja do listopada, wi doczne s dugie niekiedy kolejki pojazdw, oczeku jcych na prom. W peni sezonu turystycznego jego kursowanie bywa czsto zawieszane z powodu nis kich stanw wody Wisy. Stanisaw Pictrowski
weimarskich

ZRODO J. Sobczak: Propaganda zagraniczna Niemiec wobec Polski. Instytut Zachodni, Pozna 1973.

Pozostaoci po filarach mostu w Opa leniu. Widok z lewego brzegu Wisy.


f o t . S. Witos

47

Przeciga si to moje istnienie jak leniwe D i a b e l c e " pod wieciem gdzie n a d Wd p o a m a n k r u c h t historii zacieraj k o m i n y i zapach C e l u l o z y " Przeciga si to moje istnienie poprzez odbarwy dni po duszne noce i m k n w a g o n y mego ycia do pierwszych czy... z a m k n i t y c h semaforw? wiecie, 1974

Soca brzegiem wchodzi wieczr, psy nie szczekaj ma wycigna skrzyda w z m i e r z c h u er. Z zagonw s p r a c o w a n y c h pogite plecy wypatruj dom zapach d y m u spokojny p r z y p o m i n a wieczerz jeszcze tylko jeden an w noc odpoczynku

Roman
na jakim to bruku potkn si o k a m i e n i e odlegej ulicy chyba podstawi nog z a p o m n i a n y przyjaciel do jakiej zabawy myl zaprowadzi nad rzek p o d m u c h w oczy zwrci r w n o w a g yciorysu w t y m miecie bez nitki odnajdziesz odlege soce dziecka na kadym murze wyrysowane

LISTOPAD
wieczr w koleiny zapltany pici wierzb w y m i e r z o n e w chmury n a polnej drodze dugi w y s t p milczenia bez oklaskw tu tak mao humoru za iglastym p a r a w a n e m wymiecione dachy oczekuj p r z y d z i a u z k a l e n d a r z a pr biaych tafli

lato odchodzi pod p a r a s o l jezioro obj pacz w obrazie j e d n e j nocy z a m a n e skrzydo my opada na las jeszcze raz nauczy si chodzi po igliwiu wkroczy na scen prby wiernoci szansa bez gosu m i m i k a zroszonej t r a w y

48

Nasze promocje

Pawe Kancelista
OTO WSTAJE NOWY DZIE
Oto wstaje wit Czerwone soce na w i d n o k r g u Umiech przychodzi sam Twarz t w o j a staje si czysta A wosy rozwiewa m o d y w i a t r Czy szczcie mieszka w t w o i m sercu T a k bardzo grzej twoje oczy Tak daj rozkosz twoje usta Miniony sen by pikny Dlaczego wci jestem sam Jeli cierpienie uszlachetnia J e s t e m ju arystokrat Skoczonym m a g n a t e m A t r u m n a czeka I pogrzeb bdzie p i k n y 4 grudzie 1986 to moim pokoju Starogard Gd.

OTO WSTAJE NOWY DZIE II


I znowu stoj u b r a m miasta Czekam na nadejcie dnia Lec pierwsze ptaki To jest Avidok jakiego chciaem Pamitasz Kiedy przyszedem pierwszy raz Staa na wzgrzu A twoje ciemne wosy zakryway zy Wwczas ty czekaa na nadejcie dnia A ja s t a e m si twoim p o r a n k i e m T w o i m socem i u m i e c h e m Dopiero pniej s t a e m si k a t e m Gdy odesza I znowu jestem n a d m i a s t e m Soce wstao A ptaki wyldoway Lecz dnia mojego nie widz Czas wraca 5 grudzie 1986 w szpitalu Starogard Gd.

TE S O W A
Co byo to byo to twoje ostatnie sowa A potem ju tylko miech jak szczk wiziennych kluczy B r a m y o t w a r t e od r a n a I tylko nieg usztywnia serca Pikna jest zima gdy jeste w mikkiej bieli Podaj mi rczk, t r u m i e n k o 23 stycze 1987 Starogard Gd. pokj Andrzeja Norka

PAWE KANCELISTA, urodzony w 1968 roku w Starogardzie Gd., jest absolwentem Liceum Oglno ksztaccego w tym miecie. Obecnie studiuje mate matyk na Uniwersytecie Gdaskim. Pisze od trzech lat, publikowane wiersze s jego debiutem.

Na stray prawa

Z PROKURATOREM REJONOWYM W TCZEWIE ALEKSANDREM PRZYTU rozmawia Jzef Zikowski


fe:A

fot .Stanisaw Zaczyski

Panie prokuratorze, ciganie przestpcw nie jest pana jedynym zajciem? Upowszechnia si pojcie, e prokurator jest od wszystkiego. Wiele osb jest pewnych, e jeli ich spraw zajm si wanie ja, to na pewno ruszy ona z miejsca. Moe wynika to z zaufania do prokuratury, jako instytucji, ktra stoi na stray przestrzegania prawa'! W osiemdziesiciu procentach na pewno jest to kredyt zaufania, ktry przekonuje, e jeli my si tym zajmiemy, to wwczas dany urzd bdzie w a ciwiej interpretowa przepisy i dokadniej zajmie si spraw, dotychczas lekcewaon. Jeli otrzymujemy sygna dotyczcy racego omijania przepisw p r a w nych, z miejsca przystpujemy do pracy, Jeeli jed nak widzimy, e jest to sprawa baha, to najpierw staramy sd, aby petent wyczerpa swoje moliwoci zgodnie z Kodeksem Postpowania Administracyjnego. Tak te jest przy sprawach orzekanych przez kole gium pierwszej instancji. Kademu suy prawo od woania. Jeeli druga instancja nie uzna argumentw, to wtedy zwracamy si o akta sprawy. N a m przy suguje rodek nadzwyczajny sprzeciw i niekiedy do niego sigamy. Szereg spraw wygrywamy, w 1987 roku zoylimy cztery odwoania od orzecze ko legium. Moe pamita pan czego one dotyczyy? Dwa zwizane byy z kolizjami drogowymi, trze cia dotyczya nie sprztnicia mieci po wichurze wo k posesji, a ostatnia nieprawnego uywania drogi lenej przez rolnika, ktry tamtdy dojeda na pole. Wiadomo, e wjazd do lasu jest zabroniony, nawet gdy nie ma znaku. J e d n a k w tym przypadku bya to je dyna droga, ktr rolnik mg dojecha na pole. F u n kcjonariusz suby lenej, bez zbadania tych wyjtko wych okolicznoci, naoy mandat. Rolnik odmwi zapaty i sprawa trafia do kolegium, ktre nakazao zapacenie mandatu, bez przeprowadzenia rozprawy. W tej sytuacji przewodniczcy kolegium winien skie rowa spraw na wokand i dopiero wtedy rozstrzy gn. Zakwestionowalimy stron formaln i mery toryczn tej sprawy.

A gwne funkcje prokuratury? P r o k u r a t o r a dziaa w oparciu /O' ustaw z 20 czerwca 1985 roku o prokuratorze PRL, ktra obo wizuje od 1 wrzenia tego roku. Zadaniem proku ratora generalnego i podlegych mu prokuratorw jest strzeenie praworzdnoci ludowej w dziaaniach organw pastwowych i. innych pastwowych jedno stek organizacyjnych, spdzielni, zwizkw zawodo wych, samorzdowych i spoecznych, a take w po stpowaniu obywateli. Takie s generalne zadania, okrelone i w Konstytucji P R L i we wspomnianej ustawie. Prowadzimy i nadzorujemy postpowania przygotowywane w sprawach k a r n y c h oraz sprawu jemy funkcj oskaryciela publicznego przed sdem. Wytyczamy powdztwo w sprawach k a r n y c h i cywi lnych. Bierzemy udzia w postpowaniu sdowym w sprawach cywilnych, ze stosunku pracy, ubezpiecze spoecznych jeli tego wymaga ochrona prawo rzdnoci, intersu spoecznego, wasnoci spoecznej lub praw obywateli. Badamy problematyk prze stpczoci oraz jej zwalczania i zapobiegania. Wsp dziaamy rwnie z r a d a m i narodowymi w zakresie czuwania przez nie nad przestrzeganiem praworzdno ci ludowej, ochrony wasnoci spoecznej i poszano wania praw obywateli. Koordynujemy take dziaal no w zakresie cigania przestpczoci przez inne uprawnione organy m.in. milicj, lasy pastwowe, PIFIji czyli przez te wszystkie instytucje, ktre maj praw.|! do kontroli i kierowania aktw oskarenia. Rejonowa P r o k u r a t u r a w Tczewie obejmuje teren byego po wiatu tczewskiego, w skad ktrego wchodzi m i a s t * i gmina Tczew, gminy Pelplin, Morzeszczyn, Sub* kowy, Gniew i Pszczki. Teren ten zamieszkuje po-; nad 100 tysicy ludnoci. Jaka jest geografia przestpczoci? Najbardziej zagroone s miasta Tczew i Gniew,' natomiast znikom przestpczo notujemy na terenie ; gminy Morzeszczyn. Jest ona wyjtkowo spokojna. Natomiast Tczew ley przy gwnej trasie, wiodcej; z poudnia na pnoc, jest to te spory orodek miej-j, ski, w ktrym krzyuje si kilka szlakw kolejowych, drogowych i chyba wanie dlatego przestpczo tu

50

jest wiksza. W Tczewie t>rak naleytego rozpoznania rodowisk przestpczych, to tu na rnego rodzaju melinach, skupiskach nawet zarejestrowanych przez MO ,*-, przewija si masa ludzi z rnych kracw Polski, goszczcych'' tu przejazdem. Zmor, nie tylko Tczewa, s kradziee z wamaniem do obiektw uspo ecznionych i do mieszka prywatnych. Wiadomo, e operatywno sub wMicji w tej kwestii jest stosunkowo saba, podobnie zreszt jak i wykrywalno spraw. - Wykrywalno przestpstw kradziey z wama niem oscyluje Iw granicach siedemdziesiciu piciu procent. Operatywno funkcjonariuszy MO w duej mierze zaley od ich dowiadczenia zawodowego. Zgadzam si, ale budzi to przecie niezadowolenie spoeczne. Kady obywatel ma prawo uwaa, e jego spra wa jest najwaniejsza, zreszt chyba susznie. Czsto jednak ludzi nie interesuje to, e my notujemy na przykad sto wama. Jeeli mamy podejrzenia, e przestpstwo popeni mieszkaniec Tczewa, czy okolic, to mimo wszystko sprawc udaje si ujawni. Gorzej, gdy wamywacze przyjechali do Tczewa na gocinne wystpy". Na przykad mielimy trzyosobow grup wamywaczy z odzi. Dopiero po mudnym dochodze niu udao si ustali ich tosamoci. Tylko jeden z przestpcw zosta oskarony. Wobec drugiego nie byo wystarczajcych dowodw, by mg stan przed sdem, m i m o e jestemy przekonani, i bra udzia we wamaniach. Zatrzymano te dziewczyn trzeci osob dzkiej bandy. J rwnie zwolniono z braku wystarczajcej iloci dowodw. Poszkodowani w pierwszej iazie ledztwa zeznawali, e ca t trjk widzieli przez wizjery w drzwiach, kiedy ci dzwonili do mieszka, pukali do drzwi, prbowali otwiera zamki. W efekcie, gdy doszo do konfrontacji i szcze gowych przesucha, poszkodowani wycofali si z pocztkowych zezna, podajc w wtpliwo fakt, czy rzeczywicie byli to wanie ci sprawcy. Niedawno byo wamanie na paswk", czyli dopasowanym klu czem. Przestpca wiedzia dokadnie, gdzie w miesz kaniu ukryto wartociowe przedmioty. Zgino ponad milion zotych w bonach PKO i innej gotwce oraz sprzt radiowy. W mieszkaniu pozostawiono idealny porzdek. Jest to przykad ludzkiej naiwnoci i za ufania do banku ziemnego". Powiedzia pan na wstpi, e Tczew ma naj wiksz liczb przestpstw w waszym rejonie dzia ania. Jak pod tym wzgldem Tczew toyglda na tle innych polskich orodkw miejskich? Moim zdaniem w Tczewie i okolicach nie dzieje si nic szczeglnego. Niekiedy ludzie s przeraeni napadami. I pan jest chyba w tym troch przesadny, bowiem napad napadowi nierwny. Czsto na podstawie wypo wiedzi delikwenta, ktry jest pod wpywem alkoholu lub le mu z oczu patrzy, tworzy si mit, sprowadza jcy si do stwierdzenia: gdybym nie uciek by bym napadnity, na pewno toy mnie pobi, czy w przypadku kobiet zgwaci. J a k wic wyglda to w rzeczywistoci? Pod wzgldem iloci napywajcych spraw, Tczew uwzgldniajc osiem rejonw p r o k u r a t u r jest na czwartej pozycji po Gdasku, Gdyni i Wejherowie. Nie kada jednak sprawa koczy si stwierdzeniem, e tam zaistniao przestpstwo. Jaki jest katalog tych spraw? W roku 1987 nie mielimy np. zabjstw, oprcz usiowania zabjstwa w Subkowach, gdzie star sza pani ponad pidziesicioletnia na skutek nie porozumie z mem odgraaa si od dawna, e spali mu gospodarstwo i zabije go. J e d n a k zwykle ktnie te koczyy si zgod, do ktrego poranka, gdy pani ta wycigna siekierk i uderzya ni ma. Cae szczcie, e unikn on miertelnego ciosu, gdy os trze siekiery jedynie drasno gow. Tym razem wic obyo si bez powaniejszych skutkw, jednak zgodnie z obietnic sprawczyni cz gospodarstwa spona. Zechciaby pan wyjani co powoduje, e czo wiek w pewnym momencie siga po n czy siekier, by okaleczy drugiego czowieka? W kadej sprawie, gdzie mamy uzasadnione po dejrzenie, e sprawca jest chory psychicznie, czy doz

na urazw gowy lub przechodzi choroby zakane, kierujemy go na badanie, ktre okrela, czy w chwa li popenienia przestpstwa, sprawca mia zdolno rozumienia jego znaczenia i pokierowania swoim po stpowaniem. O dziwo, w przestpstwach najgroniej szych, w zdecydowanej wikszoci, sprawcy popeniali swoje czyny w sposb jak najbardziej wiadomy. Drug gron kategori s rozboje. Najczstszym motywem rozbojw jest ch a~. twego zdobycia pienidzy, czy innego mienia, ktre potem spienia si za nisk cen. Najczciej bohate rowie tych przestpstw nie pracuj lub pracuj do rywczo i naduywaj alkoholu. Zdecydowana wi kszo tego typu spraw jest popeniana pod wpywem alkoholu. Rwnie bardzo czsto ofiarami rozbojw lub zuchwaych kradziey s osoby pijane, zamro czone nadmiarem spoycia alkoholu. W 1987 roku przeciwko dziewiciu osobom, ktre dopuciy si prze stpstwa rozboju, skierowalimy oskarenie do sdu. Jeeli ju jestemy przy statystyce, prosz po da kilka danych, wiadczcych o skali problemu. Spraw, z ktrych nie wszystkie kwalifikuj si na skierowanie aktu oskarenia, czy na stwierdzenie, e osoba dopucia si przestpstwa, miesicznie ma my rednio z caego rejonu okoo 120. Z tego okoo trzydziestu trafia do sdu, a cz zaatwiamy w pro kuraturze, stosujc warunkowe umorzenie postpo wania karnego. J a k pan widzi wkraczamy w faz tzw. rozwarstwiania przestpczoci. Nie kady, kto popeni przestpstwo, zasuguje na to, aby trafi do sdu. Sam fakt oskarenia, odpowiadania przed s dem, powoduje okrelone zmiany w psychice ludz kiej. Mam tu na myli ludzi, ktrzy po raz pierwszy zetknli si z wymiarem sprawiedliwoci. Dla nich przypadkowe naruszenie prawa i zetknicie si z pro kuratorem, jest w pewnym rodzaju szokiem. W ta kich przypadkach oceniamy, jakie byy motywy dzia ania, jaka przypadkowo popenienia przestpstwa, uwzgldniajc dotychczasow niekaralno, dobr opi ni w miejscu pracy oraz trosk o rodzin. Jeli oce na ta wypada pozytywnie, to warunkowo umarzamy postpowanie karne, ograniczajc si jedynie do n a oenia wiadczenia pieninego. Wikszo osb, ktre popady w konflikt z prawem, uzyskay porczenia spoeczne m.in. z zakadw pracy, organizacji spoecz nych. Nasuwa si jednak uwaga, e owe organizacje spoeczne, dziaajce na terenie zakadw pracy, nie bardzo interesuj si swoim czowiekiem. W momencie wykrycia przestpstwa zostawiaj go swojemu losowi. Czsto1 jest tak, e to my, z urzdu wydzwania my do danej organizacji spoecznej proszc o zapew nienie gwarancji w stosunku do obwinionej osoby, ktra pracuje przecie w okrelonym rodowisku, z okrelonymi ludmi. To oni przede wszystkim wie dz dokadnie, jaki jest ten czowiek na co dzie. Prosz pana, od pocztku naszej rozmowy zaj mujemy si gwnie problemami patologii spoecznej w Tczewie i rejonie. Moe jednak zechciaby pan po wiedzie co o Gniewie, uchodzcym za bardzo niespo kojne miasteczko. Samo miasto i gmina jest jednym z wikszych zespow ludzkich w naszym rejonie. Nieraz zasta nawiam si, dlaczego wanie to miasto, aczkolwiek mae, jest rodowiskiem narkomanw, ktrych jest tam wicej, ni w Tczewie. By moe w naszym mie cie mamy za sabe rozeznanie, co do tego rodowi ska. Z narkomani wi si wamania do aptek, przychodni, pogotowia ratunkowego, skd gin leki psychotropowe. W tych przypadkach wiadomo, gdzie szuka przestpcy. Na terenie Gniewa zarejestrowa nych jest czterdziestu dwch narkomanw, natomiast w Tczewie czternastu. Jest to kolosalna rnica. Nie dawno jeden z tczewskich narkomanw mia zosta wykrelony z listy. Dowiedziono bowiem, e od pew nego czasu nie bierze narkotykw. Najpierw by w wojsku, potem si oeni i zdawa by si mogo, e chopak si ustatkowa. Tak si jednak nie stao. W leczeniu narkomanii, podobnie jak alkoholozmu, po okresie poprawy, skonno do naogu wraca. Jako ciekawostk podam fakt, e ostatnio pad blady strach na tych alkoholikw, ktrzy filtruj denaturat, bo wiem w padzierniku i listopadzie 1987 roku trzech z nich poegnao si z yciem. A denaturat pij te ludzie modzi, nawet do trzydziestego roku y-

51

cia, czego nie mog zrozumie. Co innego alkoholicy emeryci, ktrym ju n i e starcza si, by zarobi na bu telk wdki i sta ich jedynie na kupno denaturatu. Odnosz wraenie, e byskotliwe akcje pana Marka Kotaskiego nie przynosz efektw. Bardziej potrzeba nam pewnych trwaych zasad moralnych i praonych, ktre doprowadz do zmian w wiadomici spoecznej, szczeglnie ludziom modym. . Myl podobnie, chocia nie wiem, czy susznie Przecie przeprowadzona w dniach 13 i 14 listopada akcja, majca na celu wstrzymanie si od alkoholu, niczego nie zmienia. Impreza" na Torwarze nie po twierdzia zbiorowego protestu przeciwko alkoholiz mowi. Natomiast to co dziao si przed sklepami mo nopolowymi, wiedz tylko ci, ktrzy tam pracuj. Ten, kto chcia pi, zaoptrzy si w wdk na dwa dni, nawet z zapasem. Panuje powszechne przekonanie, e paska fun kcja wie si ze ciganiem przestpcw i oskaraniem przed sdem. Czy tak jest zawsze? Nie, ta dziaalno zajmuje n a m mniej ni po ow czasu. Dua cz pracy, o czym wspomniaem, przypada na prokuratorsk kontrol przestrzegania prawa, sprawy cywilne i na ochron rodziny. Na przy kad, jeli prowadzc spraw karn, dostrzegamy przy okazji ,e w danej ;rodzinie nie wszystko jest w po rzdku, to kierujemy tzw. inspiracje do sdu rodzin nego, wskazujc na okrelone nieprawidowoci i wwczas to sd z urzdu zajmuje si tym przypad kiem. I n n n y m razem, jeli dochodzimy do wniosku, e sytuacja jest niebezpieczna dla rodziny, to kieru jemy konkretne wnioski z materiaami dowodowymi np. o pozbawienie lub ograniczenie wadzy rodziciel skiej. Wane miejsce w naszej dziaalnoci zajmuj sprawy cywilne. W cigu roku skierowalimy dwa dziecia pozww o podwyszenie alimentw, czy te ich zasdzenie. Rwnie w zakres prawa cywilnego, ktre nas interesuje, wchodz wszelkiego rodzaju do chodzenia, od sprawcw przestpstw, przepadku ko rzyci uzyskanych z przestpstwa. J a k pan widzi, staramy si rozlicza sprawc kompleksowo, badamy kady element sprawy, aby to, co jest moliwe i prze widziane prewem, odczu na wasnej skrze prze stpca, skaniajc go tym samym do zastanowienia si nad swoim postpowaniem. W zakresie prokurator skiej kontroli przestrzegania prawa, najczciej tema ty podsuwa n a m samo ycie, czyli sygnay od obywa teli. Midzy innymi nasuny si wtpliwoci, co do orzecze niektrych spraw wydanych przez kolegium, o czym te ju wspominaem. . Zazwyczaj obywatelowi funkcjonowanie, czy te realizacja prawa kojarzy si z nieomylnoci milicji, czy kolegium. Wikszo ludzi nie dochodzi swoich praw. Mam tu na myli te przypadki, gdzie istniej pewne wtpliwoci prawne. Nie wiem z czego to wynika, ale chyba ze starego przekonania, e z wadz t r u d n o wygra. Jeli nie walcz, gdy czuj si pokrzywdzony to znaczy, e nie dbam o swj interes i godz si z tym, eby na przykad zapaci okrelon kar. Kadego powinna interesowa czysto" jego zachowania. Obywatele czsto przesypiaj moliwo koniecznych odwoa od decyzji urzdw. Prosz pana, wiele godzin spdza pan na rozmo wach z ludmi, ktrzy komu wyrzdzili krzyiod, a take z tymi, ktrzy jej doznali. Z pana wypoioiedzi wynika, e prokurator to te tylko czowiek, majcy w konkretnej sprawie swoje rozterki, wtpliwoci. Jak je pogodzi z zimnymi" przepisami prawa? Przede wszystkim nie mona dziaa jak pisto let". Trzeba te szanowa czowieka dociec dlaczego popeni przestpstwo, pozna jego osobowo, powo dy. To umoliwia waciw ocen, czy zasuguje na spoeczn izolacj. Czy nie jest to za loielki kredyt, dany obywa telowi amicemu prawo? Wydaje mi si e nie. Nie mona przecie wszy stkich mierzy jedn miark. Nie wszyscy jednak sprawcy, trafiajcy do nas, mog liczy na liberalno prawa. By pana uspokoi powiem, e popenia jcy przestpstwo notorycznie, wchodzc do tego po koju, zazwyczaj sami wiedz, jaka k a r a im grozi. Dzikuj za rozmow. Rozmawia: Jzef M. Zikowski

ROMUALD WENTOWSKI

Przeszo zacliowana w czci teraniejszoci

pamici (T.

staje

sic

Kotarbiski)

W tradycji kulturalnej narodw i ich dniu dzisiej szym, poczesne imiejsce zajmuje muzyka. Zawsze bez wzgldu na czas historyczny stanowi ona rd o estetycznych przey i artystycznych wzrusze. Wy mierne natomiast byy i nadal pozostaj jej funkcje spoeczne. Jest bowiem wanym instrumentem wy chowania jednostki i spoeczestwa. Szczegln rol w yciu polskiego narodu odegraa muzyka w 'okresie rozbiorowym, zwaszcza na zie miach zaboru pruskiego. Nasilajca si germanizacja ludnoci polskiej na Pomorzu i w Wielkopolsce zmo bilizowaa spoeczestwo tych ziem do walki w obro nie polskoci. Wanym jej przejawem byo krzewienie polskiej kultury muzycznej. wczeni mieszkacy tych ziem zdawali sobie ju wtedy spraw z oczy wistego dzi faktu e nard istnieje tak dugo, jak dugo yje jego jzyk i kultura. Pikn kart w tej walce zapisali mieszkacy Tcze wa. Miasto ju w tym czasie posiadao dobrych mu zykw, do ktrych nalea Edmud Betzin. By miesz kacem Tczewa do 1878 roku, a potem przenis si do Koszalina, gdzie obj kierownictwo kapeli miej skiej. 3 lata pniej urodzi si w Tczewie kapelmistrz teatralny, kompozytor operowy Paul Wermter, wsp zaoyciel Konserwatorium Riemana w Gdasku. Pol ska pie ludowa towarzyszya mieszkacom miasta przy kadej okazji, stanowia spontaniczn manife stacj mioci do utraconej ojczyzny. Pod koniec X I X wieku ycie muzyczne Tczewa za czyna przyjmowa ju formy bardziej zorganizowane. Powstaway chry, pocztkowo kocielne, ale z biegiem czasu rwnie tworzyy si wieckie towarzystwa pie wacze. W Tczewie okres powstawania k piewaczych zbiega si z tworzeniem na Pomorzu pastwowoci polskiej po pierwszej wojnie wiatowej. W czerwcu 1919 roku powstaje w Tczewie chr .Lutnia", szybko uzyskujc uznanie spoeczestwa i wadz. W roku nastpnym zesp zosta przyjty w poczet czonkw Pomorskiego Zwizku K piewa czych. Lutnia" nie bya osamotniona w swojej dziaalnoci na terenie Tczewa. W roku 1923 powstaje kolejne Sto warzyszenie piewacze Chr Mski Echo", a sie dem lat pniej cznkiem Pomorskiego Zwizku K piewaczych zostaje trzeci ju chr tczewski Hal ka". Z chrw, ktre powstay w okresie midzywo jennym w Tczewie, aktualnie istnieje i nadal odnosi sukcesy ju tylko jeden, mianowicie Chr Mski Echo".

52

NIM ZAGRALI HARCERZE


By to okres, kiedy obok nie zwykle wtedy popularnych ze spow piewaczych coraz wiksze uznanie zyskay zespoy muzyczne. Tczew nie pozostawa w tyle w za spokajaniu gustw swych mieszka cw. 14 listopada 1920 roku przy tczewskim Kole Polskiego Towarzy stwa Gimnastycznego Sok" pow staje Koo Muzyczne ,,Allegro". W roku nastpnym zesp przeksztaci si w Samodzielne Stowarzyszenie Kulturalne Towarzystwo Ka pela Moniuszko". Zesp liczy w tym czasie 34 osoby i peni funkcje orkiestry salonowej. Dopiero od ro ku 1923 zesp zacz spenia swj charakter przeksztacajc si osta tecznie w orkiestr dt. Pierwszym jej dyrygentem by ks. dr prof. Hel ion. Po nim kierownictwo orkiestry obj prof. Wadysaw Smulski. Po 1925 roku znacznie zmniejszy si stan osobowy zespou, poniewa ode szli z niej kolejarze, ktrzy przy stpili do tworzenia wasnej orkie stry dtej. W 1927 roku grupa pracownikw war sztatw kolejowych w Tczewie podja inicjatyw utworzenia zespou muzycz nego. Organizatorzy zdawali sobie do skonale spraw, e musz liczy prze de wszystkim na siebie. Nie poprzestali zatem na inicjatywie. Dobrowolnie za deklarowane skadki stanowiy zacztki funduszu na zakup instrumentw. Po mylny skutek odnis te apel do spo eczestwa o udzielenie pomocy w two rzeniu zespou. Mieszkacy Tczewa, od lat rozmio wani w muzyce, nie zawiedli organiza torw. Wrd ofiarodawcw byo wielu, ktrzy obok datkw pieninych prze kazali swoje instrumenty. Dziki ofiar noci mieszkacw i samych kolejarzy zesp mgt si rozwija i umacnia. Na pocztku 1928 roku liczy ju :S8 osb. Patronat nad orkiestr obj Zwi zek Zawodowy Pracownikw Kolejowych w Tczewie. Jednym z gwnych organizatorw orkiestry i jej pierwszym kierownikiem muzycznym by znany w Tczewie dyry gent Leonard Lesiski. W okresie mi dzywojennym zespl cieszy si du po pularnoci. Koncertowa w czasie uro czystoci, na zabawach i festynach. Nie zwaajc na szykany niektrych dziaa czy zwizkowych bral take udzia w pochodach 1-majowych.

O wysokim poziomie artystycznym zespou wiadcz zdobyte nagrody i wyrnienia na licznych konkursach i przegldach kolejowych orkiestr dtych. Na szczegln uwag zasuguje I miej sce zdobyte w 1931 roku na przegldzie orkiestr kolejowych w Bydgoszczy i III miejsce zajte nastpnego roku w kon kursie midzydyrekcyjnym kolejowych orkiestr dtych w Poznaniu. Leonard Lesiski prowadzi orkiestr dokadnie przez wier wieku. W 19.J2 roku dyrygentem zespou zosta jeden z jego czonkw Franciszek Krl. Po jego przejciu na emerytur, w 1965 ro ku kierownictwo artystyczne obj Hen ryk Elszkowski, zdolny, miody muzyk, take czonek orkiestry, lecz wychowa nek orkiestry dtej ZHP w Tczewie. Orkiestra dta tczewskich kolejarzy odniosa jeszcze wiele sukcesw. W 1937 roku obchodzia jubileusz 60-lecia istnie nia.

W KRGU PRZEMIAN
Okupacja hiterowska poczynaa ogromne spustoszenie wrd polskie go spoeczestwa. Straty nie omin i y te zespow piewaczych mu zycznych. Po wojnie zdoay si po nownie zorganizowa jedynie dwa Kolejowa Orkiestra Dta oraz Chr Mski Echo". Prby reakty wowania dziaalnoci pozostaych stowarzysze piewaczych nie przy niosy trwaych rezultatw. Dwa istniejce zespoy nie byy w stanie w peni zaspokoi rozbudzonych piewem i muzyk gustw spoe czestwa Tczewa. Zapotrzebowanie spoeczne na dalszy rozwj bazy y cia kulturalnego, tak w sensie ak tywnego i twrczego w nim ucze stnictwa, jak i biernej konsumpcji, lego u podstaw powstania nowego zespou Harcerskiej Orkiestry Dtej. Historia 40-letniej dziaalno ci orkiestry splota si nierozerwal nie z histori i rozwojem Tczewa w jego powojennym 40-leciu. Pocztki zespou przypominaj okolicznoci powstania Kolejowej Orkiestry Dtej. W obu przypadkach si sprawcz, ktra doprowadzia do powstania orkiestry, by upr i entuzjazm ludzii kochajcych muzy k. W 1946 roku grupa pracownikw Ubezpieczelni Spoecznej w Tczewie, wspierana przez dziaaczy Rady Przyjaci Harcerstwa, wysza z ini cjatyw utworzenia orkiestry dtej. Zesp mia powsta przy Komendzie

Hufca ZHP. W tym czasie mecenat pastwa nad kultur nie by jeszcze rozwinity w takim stopniu, jak to ma miejsce obecnie, dlatego te organizatorzy postanowili we was nym zakresie rozwiza problem za kupu instrumentw. Mieszkacy Tczewa po raz kolejny okazali sw pomoc. Odpowiedzi na apel orga nizatorw byy przekazane na rzecz powstajcej orkiestry instrumenty oraz rodki pienine. Z zebranych funduszy zakupiono w 1947 roku dwadziecia osiem (instrumentw, ktre przekazano Pozaszkolnej Dru ynie Harcerzy im. ks. Jzefa P o niatowskiego. Tworzenie orkiestry modzieowej stanowio pewne nowum w yciu kulturalnym Tczewa. Byo przedsi wziciem niezwykle trudnym. P r a k tycznie do zespou zgaszaa akces modzie, ktra najczciej prcz dobrych chci nie posiadaa ani instrumentw, ani umiejtnoci po sugiwania si nimi. Prby zespou nie polegay zatem jak to zwyk le bywa na doskonaleniu ju po siadanych umiejtnoci i muzycznym opracowaniu utworw, ale przede wszystkim na szkoleniu od podstaw modych adeptw muzyki. Po kilku latach nauki i gry w zespole mo dzie dorastaa i opuszczaa jego sze regi. Miejsce tych, ktrzy odchodzili zajmowaa nastpni i ponownie prze chodzili ten sam cykl od pocztku. W tej sytuacji do rangi fenomenu urasta fakt nieprzerwanej 40-letniie.j dziaalnoci orkiestry, dziaalnoci na wysokim poziomie artystycznym i organizacyjnym. W wielu miastach wojewdztwa gdaskiego niejednokrotnie podej mowano prby utworzenia modzie owych orkiestr dtych. Koczyy si one z reguy fiaskiem. Zamie rzenia pozostay zwykle w sferze planw, bd te orkiestry koczyy swj ywot po krtkim okresie ist nienia. Tczewska orkiestra harcerska za wdzicza swe powstanie i rozkwit ofiarnej dziaalnoci i zaangaowa niu wielu ludzi, ktrych oddanie dla muzyki stanowiio tre i sens ich pracy. Wrd tych najbardziej zasuonych wymieni naley gw nych inicjatorw utworzenia zespo u Wadysawa Einbachera i Wi libalda Stoka, a przede wszystkim pierwszego i dugoletniego kierowni ka artystycznego, J a n a Kubickiego.

JAN KUBICKI urodzi si 18 maja 1898 roku w Baronie na Kociewiu. Zamiowanie i talent do gry wynis z domu rodzinnego. Ojciec, a take piciu braci grao na rnych in strumentach. Jeszcze podczas zabo rw przez dwa lata uczszcza do szkoy muzycznej w Kwidzynie. W 1920 roku po pozurocie Pomo rza do Macierzy zastpi do Woj ska Polskiego. Los rzuci go na Kre sy Wschodnie do Kobrynia, gdzie jako podoficer zawodoioy gra w orkiestrze 83 p.p. Intensywnie do ksztaca si i szybko uzyska awans

zosta tambur majorem. W 1930 roku wrci do Tczewa by zaj sta nowisko kapelmistrza orkiestry no wo przybyego do tego miasta II Batalionu Strzelcw. Jako onierz uczestniczy w wojnie obronnej 1939 roku. Pod Otwockiem dosta si do niewoli. Po powrocie do Tczeioa pracoioa, jako robotnik, to Porcie Zi mowym. Po wyzwoleniu podj prac urzd nika administracji pastwowej w Tczeue. Jesieni 1917 roku, wraz z innymi dziaaczami, utworzy or kiestr dt Zwizku Uarcerstioa

Polskiego, ktr jako kapelmistrz kierowa do 1958 roku. W tym roku przekaza batut swemu synowi Jerzemu, ktrego do tej funkcji sta rannie przygotowywa i to jak zoykazaa przyszo ze znakomi tym skutkiem. Dalej aktywnie ucze stniczy w yciu zespou. Jedzi na obozy szkoleniowo-wypoczynkowe, uczszcza na prby. Pracowa te zaioodowo. Umar 17 wrzenia 1967 roku. W drodze na miejsce ostatnie go spoczynlai toioarzyszya mu orkiestra, ktrej powici dwadzie cia lat swego ycia.

53

To on wzi na swe b a r k i ciar prowadzenia orkiestry szkolenia jej czonkw, przygotowywania i opracowywania repertuaru. Sam wykonywa prac, ktr mona by obarczy kilka osb. Po trzech mie sicach intensywnych prb, dziki zdyscyplinowaniu modziey i peda gogicznym umiejtnociom kapelmi strza, Jana Kubickiego, w grudniu 1947 roku zesp da swj pierwszy koncert. Wystp ten moe by po t r a k t o w a n y jako prba generalna przed prawdziw inauguracj, kt rej wiadkami byy tysice miesz kacw Tczewa. 1 maja 1948 roku orkiestra wzia udzia w uroczy stym pochodziie, prezentujc niemae ju umiejtnoci. Od pierwszego wy stpu zdobywa sobie Uznanie i sym pati spoeczestwa. Odtd niewiele byo wit 1-maj.owych w Tczewie, w ktrych orkiestra harcerska nie braa udziau. .... Systematycznie prowadzone szko lenia i czste koncerty .wpyway na nieustanny wzrost poziomu arty stycznego orkiestry. Roso te za interesowanie jej wystpami poza Tczewem. Wiosn 1949 roku zesp, po raz pierwszy, zaprezentowa swo je umiejtnoci poza Tczewem. Wy jecha do Nowego Portu, gdzie ucze stniczy w uroczystoci wodowania statku Genera Walter". W tym sa mym roku, w wito Odrodzenia Polski, orkiestra wyjechaa na Ogl nopolski Zlot Modziey do Malborka, gdzie jako jedyny, zesp tego typu stanowia opraw artystyczn uro czystoci. Gdy wydawao si, e orkiestra osigna ju pen stabilizacj, umocnia si organizacyjnie ii arty stycznie, niespodziewanie nasta nie sychanie t r u d n y okres w jej dzie jach. Przeobraenia spoeczno-poli tyczne, jakie miay miejsce w yciu naszego kraju na przeomie lat czterdziestych ii pidziesitych, po cigny za sob rwnie zmiany organizacyjne w ruchu modzieo wym. Dotkny one przede wszyst kim Zwizek Harcerstwa. Polskiego, ktry po wcieleniu do Zwizku Mo dziey Polskiej straci swoj samo dzielno, w latach 195056 dziaa jc w jego ramach, jako Organiza cja Harcerska. W zwizku z owymi zmianami przez pierwsze dwa lata tczewski zesp dziaa jako modzie

owa orkiestra przy P a s t w o w e j Szkole Muzycznej w Tczewie. W 1953 roku wczeni decydenci po wiatowi zalecili przekaza instru menty Zwizkowi Modziey Pol skiej. Wychodzili widocznie z zaoenoia, e skoro ta organizacja wchona harcerstwo, to powinna r rwnie przej instrument3 stano wice jej wasno. Zbyt formalne podejcie do sprawy mogo dopro wadzi do rozpadu zespou, gdy Zwizek Modziey Polskiej nie by zainteresowany jego istnieniem. Sy tuacj ratuje Powszechna Organiza cja Suba Polsce", ktra widziaa potrzeb zorganizowania wasnej orkiestry. Uzasadniay t potrzeb wojskowa struktura, dyscyplina i formy dziaania Suby Polsce". Za prac ideowo-wychowawcz w Su bie Polsce" odpowiedzialny by Zwizek Modziey Polskiej. Std te bez wikszych trudnoci instru menty zostay przekazane Komen dzie Powiatowej PO Suby Pols ce". Za instrumentami,przeszli do tej organizacji, czonkowie orkiestry. Okres istnienia zespou przy Su bie Polsce" zaliczy naley do uda nych. Orkiestra umocnia si liczeb nie, podnis si jej poziom artysty czny, zyskujc popularno rwnie poza, granicami wojewdztwa. 23 sierpnia 1953 roku uwietniaa Ogl nokrajowe Doynki w Szczecinie. Rok 1955 zaowocowa przede wszy stkim udziaem w Festiwalu Muzy ki Polskiej w Olsztynie. Efektem tego wyjazdu byo zakwalifikowanie orkiestry na V Midzynarodowy F e stiwal Modziey i Studentw w Warszawie. Decyzja ta . bya wyra zem uznania, dla wysokiego ju w wczas poziiomu artystycznego zespo u. Promowaa go do grona licz cych si orkiestr kraju. Koniec roku 1955 przynis nowo problemy organizacyjne. Uchwa Rady Ministrw z 17 grudnia 1955 roku rozwizana zostaa Powszech na Organizacja Suba Polsce". Orkiestra po r a z kolejny musiaa szuka nowego patrona. Tym razem zostaa przygarnita. przez Lig Przyjaci onierza. Wsppraca z t :organizacj trwa do kwietnia 1957 roku, kiedy, to na fali odnowy i przemian ; popadziernikowych r e aktywowany zostaje Zwizek Har cerstwa Polskiego. Odradza si te

Druyna Harcerska im. ks. Jzefa Poniatowskiego, ponownie zorgani zowana przez takich dziaaczy jak: Brunon Terczakowski, Mieczysaw Olejniczak, Witold Bielecki, Henryk Wysocki oraz Albin Stangenfocrg, ktremu powierzono obowizek dru ynowego. Rok 1957 koczy pierwsze dziesi ciolecie dziaalnoci orkiestry. Ze sp powsta przy Zwizku Harcer stwa Polskiego i po latach tuaczki jego przynaleo organizacyjn znw okrela lilijka i krzy harcer ski. I tak jest do dnia dzisiejszego,

PO SZCZEBLACH SAWY
Powrt w szeregi braci harcer skiej nie oznacza jedynie zmiany przynalenoci organizacyjnej. Ze sp przeszed rwnie powan- re organizacj. W 1959 roku nastpia generalna zmiana warty". Odeszli starzy" muzycy, a ich miejsce za jli 1114 letni chopcy. J e d n y m z najstarszych, grajcych czonkw zespou by wtedy klarnecista Jerzy Kubicki, ktry u boku swego ojca J a n a , ju wwczas przygoto wywa si do objcia kierownictwa artystycznego orkiestry. Druyna zmienia te nazw. Odtd wystpo waa jako 19 Druyna Harcerska im. Stanisawa Moniuszki. Nowy patron z pewnoci bardziej odpowiada muzycznemu charakterowi dziaal noci druyny, ni jego poprzednik, k s . Jzef Poniatowski. Natomiast druyn obj p h r Brunon Tercza kowski. Powrt orkiestry do miejsca swych narodzin nie.. by tylko for maln zmian przynalenoci orga nizacyjnej i . podporzdkowaniem Komendzie Hufca Zwizku Harcer stwa Polskiego. 19 Druyna im. Sta nisawa Moniuszki staa si typow druyn, dziaajc zgodnie z zasa dami organizacyjnymi i prawem harcerskim. K a d r a druyny potrafi a znakomicie skojarzy w prakty cznym dziaaniu nadrzdny, meryto ryczny cel, jakim bya muzyka, z atrakcyjnymi formami pracy har cerskiej. Obozy, biwaki t a k po cigajce modzie, ze wzgldu na swj romantyzm ycia obozowegozostay umiejtnie wykorzystane do zintegrowania zespou. Na takich obozach okoo 45 godzin dziennie

Jan Kubicki istnienia.

czele

orkiestry

pierwszych;, latach

jej

Pierwszy wystp zespou wokalnego podczas koncertu* z okazji uroczystoci pierwszomajowych w dniu 29 kwjetnia 1965 roku.

przeznacza si na prby zespou. Re szt czasu to normalne, harcerskie zajcia. To wanie obozy szkoleniowo-wypoczynkowe stanowi jedn z tajemnic dugowiecznoci zespou i jego wysokiego poziomu muzycz nego. Na miejsce pierwszego letnie go obozu w 1959 roku wybrano O cy pel, urocz wie kociewsk, pooon nad jeziorem wrd lasw. W n a stpnym roku tczewskich muzy kw gocia wie Rybaki k/Ko cierzyny. Komendantem obozu w obydwu przypadkach by p h m Brunon Terczakowski, a instruk torem muzycznym, zgodnie z nomenklatur obozow, kapel mistrz J a n Kubicki. Zesp nie ogranicza si do realizowania zada we wasnym, zamknitym krgu. Na wizywa kontakty z miejscow lud noci i wadzami. Mieszkacy mie li okazj uczestniczy w yciu obo zowym. Harcerze chtnie koncerto wali dla ludnoci, organizowali fe styny, uwietniali swymi wystpami obchody rocznic i wit pastwo wych, zyskujc tym samym wdzi czno oraz uznanie spoeczestwa. Kolejny wakacyjny obz; w 1961 roku w Ocyplu zapisa si w pami ci uczestnikw nie tylko atrakcjami ycia obozowego. W tym czasie bo wiem dokonaa si zmiana kapelmi strza. J a n Kubicki, wspzaoyciel orkiestry, jej kierownik artystyczny, czowiek ktry uksztatowa profil i charakter zespou, przekaza batut swemu nastpcy, synowi Jerzemu. W taki oto'sposb narodzia si dy nastia tczewskich kapelmistrzw, ktra przez czterdzieci lat po dzie dzisiejszy prowadzi orkiestr. Ojca i syna wyrnia nie tylko podobie stwo fizyczne, lecz nade wszystko cechy charakteru. Ogromna praco wito, upr w deniu do celu, wy sokie wymagania stawiane sobie i innym, umiejtno narzucania swej wolj zespoowi to cechy obydwu dyrygentw, ktre z pewnoci wy wary niebagatelny wpyw na losy zespou. Mona miao stwierdzi, e cigo kierownictwa artystycznego wanie w rodzinie Kubickich stanowi kolejn z tajemnic trwao ci zsepou i jego wysokiego poziomu artystycznego. Od 1980 roku w obozach wypo czynkowych orkiestry uczestniczy trzeci z kolei potomek Kubickich tym razem Jakub syn Jerzego. Istnieje zatem r e a l n a " szansa na przeduenie dynastii", tym bar dziej, e najmodsza, latorol tego pokolenia jest ju uczniem Pastwo wej Szkoy Muzycznej w Tczewie i wykazuje.due zainteresowanie mu zyk. ' .-;.*; i Na. pocztku lat szedziesitych orkiestra bya ju znanym i reno mowanym zespoem muzycznym. ^ S t p o w a a w czterdziestoosobo wym skadzie. W Tczewie-, staa si gtonym konkurentem dla starszej o dwadziecia lat. Kolejowej .Orkie stry Dtej, ErzeHyyszaa j mo dziecz werw i rozmachem. Nadal^aktywnie uczestniczya w yciu wowntrzhareerskim hufca, Chor gwi Gdaskiej, a czsto i poza gra nicami' wojewdztwa.:,'W roku 1960 wzia, 'udzia 'w zlocie Czarnej Szstki" w Toruniu. W 1962 roku od 19 dt> 23 lipca, orkiestra uczest

niczya w zlocie z okazji obchodw X Wiekw Gdaska.. W latach 196261 na miejsce wa kacyjnego wypoczynku orkiestra wybraa sobie miejscowoci nadmor skie: Stegn, Kty Rybackie i We sterplatte. Obz na Westerplatte na lea do najbardziej pracowitych w dziejach zespou. Orkiestra otrzyma a bowiem zaproszenie na zlot mo dziey do Warszawy. Decyzja o wy jedzie na t uroczysto bya du ym wyrnieniem. Naleao si za tem solidnie przygotowa. Tote mieszkacy okolicznych miejscowo ci mieli moliwo suchania zespo u niemal o kadej porze dnia. Zna laz si jednak jeszcze czas na kil kakrotne wystpy w Gdasku, zo enie przyrzeczenia harcerskiego o pnocy pod Pomnikiem Bohaterw Westerplatte, czy wreszcie zwyke harcerskie zabawy. Po tak solidnych przygotowaniach, bezporednio z obozu, zesp uda si do stolicy; Tak oto w kronice 19 Druyny Har cerskiej odnotowano to wydarzenie:
,,...Do Warszawy wyjechalimy specjal nym pocigiem o godzinie dwudziestej trzeciej, a na miejscu zlotu znalelimy sie. o godzinie dziesitej w dniu 19 lip ca. W ten sam dzie zwiedzilimy mia sto. Dnia 20 lipca bralimy udzia w uroczystym odsoniciu pomnika Boha terw Warszawy, a wieczorem bylimy na koncercie muzyki polskiej w Filhar monii Narodowej. 21 lipca witalimy de legacje partyjnorzdowe bratnich kra jw socjalistycznych z toW. tow.: N. S. Chruszczowem, A. Novot'iym i W. XIIbriclitem na czele. Wieczorem zwiedza limy miasto. Dnia 22 lipca ' wzilimy udzia w pochodzie, w ktiym uczestni czyy wszystkie delegacje. Wieczorem, o godzinie dwudziestej trzeciej wyjecha limy z Warszawy specjalnym pocigiem do Tczewa".

W 1965 roku nowy dyrygent zade cydowa rozszerzy zakres dziaalno ci artystycznej druyny. Przy orkie strze powsta zesp estradowy Ku banki". Nazwa chocia widzom moga kojarzy si z gorcymi ryt mami Kuby pochodzia jednak od nazwiska twrcy zespou J. Kubic kiego. 19 Druyna staa si zatem samowystarczalna. Potrafia odtd sama wypeni program koncertu, w ktrym kady widz winien zna le co dla siebie. Nowy eski ze sp wokalny zyska sobie sympati widzw od chwili pojawienia si na estradzie i cieszy si ni niezmien nie w kadym nastpnym wystpie. Rok 1966 to obchody 1000-lecia Pastwa Polskiego. Tak znaczcy jubileusz wyznacza orkiestrze pra cowite dni. Przez cay' rok w salach i na ulicach Tczewa, a take innych miast Polski rozlegay si dwiki tczewskiej orkiestry. Wanym wyda.,rzeniem by wyjazd ma Harcerski Lipiec Muzyczny" do Olsztyna. Na obozie .przebywao wiele renomowa-' nyeh zespow muzycznych z caego :kraju, midzy innymi Skaldowie", Nadbiebrzaskie N u t k i ' ; z ktrymi harcerze nawizali przyjazne kori.;: takty.;: ."' '''''* Po powrocie z obozu nastpiy w druynie i wane zmiany organiza-: cyfnt ikcji druynowego zrey- . gnowa dh hm. Brunon Terczakow ski. Jego miejsce zaj dh phm Nor

bert Jaikowski. 19 Druyna zostaa przemianowana na 9 Druyn Har cersk im. Stanisawa Moniuszki. Nie wynikao to z potrzeb zespou, a ze zmian numeracji druyn prze prowadzonej w Komendzie Hufca. Gdy tylko zakoczyy si wystpy z okazji jubileuszu 1000iecua P a stwa Polskiego, zesp zacz; przy-, gotowywa si do obchodw was-. : nego, c o prawda, znacznie skrom niejszego jubileuszu dwudziestej rocznicy powstania. Uroczysty kon cert orkiestry ii zespou Kubanki" odby si z tej okazji 30 wrzenia 1967 roku w Domu Kultury Koleja rza w Tczewie. W cigu dwudziestu lat istnienia zespou przez jego sze regi przewino si stu dwudziestu muzykw. Niektrzy z nich uzu peniajc wiedz muzyczn zo stali zawodowymi muzykami, . jak np. Jerzy Gonczorowski .grajcy w Filharmonii Narodowej czy druho wie Pawe Kurczewski i Roman Wa chowski, ktrzy wystpuj w Filhar monii Koszaliskiej. Wikszo czonkw orkiestry za czynaa gra w zespole majc 12, a nawet 11 lat. Cz z nich uczszcza a, do szkoy muzycznej, z ktr ze sp, a waciwie jego kierownicy artystyczni utrzymywali przyjazne kontakty, jednak wikszo modych kandydatw do orkiestry trzeba by o uczy od podstaw. Byli to prze wanie ci, ktrzy zgaszali swj akces z namowy kolegw czy r o dziny, a zwaszcza braci. W okresie pierwszych dwudziestu lat w zespoie wystpowao kilka rodzin, np.: trzech Koniccznycii, trzech Dbrow skich, czterech Wasilewskich. W na stpnym dwudziestoleciu doszo je szcze czterech Schbnfeldw, piciu Zakrzewskich i piciu Elszkowskich. Ojciec tych ostatnich, dugoletni ka pelmistrz kolejowej orkiestry dtej te by czonkiem orkiestry harcer skiej. Zwizki koleeskie, a czsto ro dzinne, atmosfera yczliwoci i zro zumienia tworzona przez kadr.dru yny i jej czonkw to dodatko we czynniki cementujce zesp, ale nie, jedyne. Rosnca renoma orkie stry, szansa czstych wyjazdw do rnych miast Polski, harcerskie obozy, moliwo pokazania si bli skim w trakcie rnych imprez pochodw i koncertw przyciga a w jej szeregi coraz wicej cht nych. - Pierwsze lata nastpnego dwudzie stolecia,:; to chyba, jak dotychczas, okres . najbogatszy '--M .: osignicia i sukcesy. Rok 1968 byl do typowy dla 'zespou, Spord 22 wystpw a uwag .zasuguje przede wszyst kim koncert z okazji 45-lecia Chru Mskiego Echo" w dniu 16 czerw ca, podczas ktrego' orkiestra akom paniowaa .wszystkim uczestnikom jubileuszowego Wystpu. Jeszcze je-' dno wydarzenie z tego roku zasu guje na odnotowanie. Oto mecenat nad zespoem obj Klub Kultury Zakadw Sprztu Motoryzacyjnego Polmo". Nie by to tylko akt sym boliczny. Odtd wiele problemw natury materialnej stao si atwiej szymi do rozwizania. Dotyczyo to chociaby realizacji wydatkw na zakup sprztu, biec dziaalno, pomoc w organizacji obozw szko-

55

leniowo-wypoCzynkowych czy te wiadczenie usug transportowych. Niebagatelne znaczenie, a moe na wet pierwszorzdne mia fakt zy skania wreszcie przyzwoitych wa runkw lokalowych. Dua sala wi dowiskowa ze scen umoliwiaa prowadzenie swobodnych prb z orkiestr i zespoem wokalnym. Zna lazy si pomieszczenia na magazyn sprztu i pokj pracy dla dyry genta. Bya to ogromnie wana sprawa dla zespou. Przez pierwsze dwadziecia lat swego istnienia or kiestra wiczya w rnych pomiesz czeniach, przewanie zbyt ciasnych, jak na jej wymogi. Z chwil powstania otrzymaa do swej dyspozycji pomieszczenie w nie istnie jcym ju dzi baraku, ktry mieci si obok budynku wczesnego Liceum Pedagogicznego. W okresie wsppracy z SP i LP orkiestra wiczya w po mieszczeniach byego Domu Czelidzi Miejskiej, obecnie siedzibie KM PZPR. Najlepsze warunki lokalowe posiadaa pod koniec lat pidziesitych, kiedy to korzystaa z gocinnoci w sali Zakadu Sprztu Motoryzacyjnego, jednak, gdy zakad przystpi w 1961 roku do orga nizacji Klubu Kultury, harcerze musie li szukc nowego lokum. Nie bya to sprawa atwa. Dopiero po dugotrwaych zabiegach i interwencji prasy otrzymali sal w Domu Harcerza, ale zbyt ciasn, ktra nie zaspokajaa w peni potrzeb zespou. Dlatego te z wielk radoci 9 Druyna Harcerska ponownie zainsta lowaa si w pomieszczeniach Klubu Kultury Zakadu Sprztu Motoryzacyj nego. Wreszcie skoczya si tuaczka i cige przeprowadzki. Z gociny tej orkiestra korzysta do dzi. Zaoga te go najwikszego zakadu przemysowego Tczewa traktuje j jak czstk siebie. Nawet w trudnym okresie pocztku lat 80-tych nic cofna swego kredytu zau fania i pomocy. Poprawa warunkw lokalowych i materialnych zespou korzystnie wpyna na dalszy wzrost jego po ziomu artystycznego. Do niedawna redniej klasy orkiestra staje si jedn z najlepszych w wojewdz twie. Wzrasta te zainteresowanie jej wystpami. Podczas (inauguracji Dni Owiaty, Ksiki i Prasy w 1969 roku, ktra odbya si 4 maja w Gniewie dziki transmisji TV koncert dciakw i zespou wokal

nego ...Kubanki" z Tczewa obejrzeli widzowie programu lokalnego z Gdaska. Orkiestra podobaa si, po sypay si nastpne oferty, w tym take dla potrzeb programu telewi zyjnego. Ju 18 maja tego roku ze sp da kolejny wystp przed ka m e r a m i TV, rwnie w Gniewie tym razem podczas festynu z okazji Doi G n i e w a ' . W roku nastpnym trafi ju na anten programu ogl nopolskiego TVP. Tak okazj sta si udziia w Harcerskim Teleturnie ju Morskim Gdask Gdynia Malbork, ktry odby si 20 czerwca 1970 roku w Jastarni. Opraw m u zyczn zapewnia orkiestra dta, ze sp estradowy Kubanki" oraz Mu szelki" zesp muzyczno-wokalny z Lborka. P r a w e m serii nastp ny wystp telewizyjny przeznaczo ny by ju dla widzw Interwizji, bowiem Kubanki" zostay zaproszo ne przez Gdaski Orodek Telewi zji do udziau w specjalnym progra mie Latajcego Holendra". Impreza odbya si 19 lipca 1970 roku w Har cerskim Orodku Morskim w Pucku. Na kartach kroniki 9 Druyny Har cerskiej wiidnieje zapis upamitnia jcy t e n wystp. ...Razem moklimy, razem wicher (7 w skali B) ury wa nam gowy. Dzikujemy za udzia w Turnieju Morskim Lata jcego Holendra" w H.O.M. Puck. Podziwiali Was widzowie Interwi zji". Tymi sowami sympatycznie oceni wspprac z zespoem har cerskim red. Sienkiewicz. Wyrazy podzikowania na rce instruktora dla caego zespou z yczeniami dalszych sukcesw zoy te rea lizator a reyser programu Ma rian Ligza. Rok 1970 zapisa si w historii 9 Druyny Harcerskiej jeszcze jed nym wanym wyadrzeniem. Wrd 27 wystpw, ktre daa orkiestra i zesp wokalny z rnych okazji, w rnych miejscowociach, na szcze gln uwag zasuguje udzia w Ma nifestacji Modziey Polskiej w wierwiecze Zwycistwa nad Fa szyzmem i Powrotu do Macierzy Ziem Zachodnich i Pnocnych. Ma nifestacja pod hasem: Bylimy Jestemy Bdziemy" odbya si w dniach 810 maja we Wrocawiu. Orkiestra Dta Zwizku Harcerstwa Polskiego zostaa wytypowana do udziau w tej patriotycznej uroczy

stoci przez Komend Chorgwi Zwizku Harcerstwa Polskiego w Gdasku, jako najlepsza orkiestra modzieowa wojewdztwa gdaskie go. Mimo nawau, w wikszoci pod niosych w swym charakterze im prez, harcerze 9 Druyny znajdowa li czas na udzia w imprezach roz rywkowych. Pamitali przede wszy stkim o zaodze swego zakadu pa tronackiego i mieszkacach Tczewa. Aktywnie uczestniczyli w dwch cy klicznych imprezach rozrywkowych, organizowanych przez Klub Kultury POLMO" Czwrk przez POLMO" oraz POLMO" Swemu Mia stu". Zesp cieszy si wielk sympati nie tylko w Tczewie, lecz wszdzie gdzie wystpowa. 30 maja 1971 ro ku w Gdyni odby si Okrgowy Konkurs Orkiestr Dtych. Tczewscy harerze nie tylko zakwalifikowali si do eliminacji centralnych Oglnopol skiego Przegldu Orkiestr Dtych w Tychach, lecz zdobyli te nagrod publicznoci. Nastpny Oglnopolski Przegld Orkiestr Dtych tym razem har cerskich w ktrym braa udzia rwnie 9 Druyna Harcerska od by si w Tczewie w dniach 1517 maja 1972 roku. Nie by to konkur< z udziaem jurorw, lecz raczej wystp galowy bo te okazja by a wyjtkowa jubileusz 25-lccia Harcerskiej Orkiestry Dtej w Tcze wie. Byy podzikowania wadz miejskich i powiatowych, ktre w komplecie stawiy si na koncertach jubileuszowych, byy yczenia i upo minki. Koncerty orkiestr odbyway si w parku miejskim, dziki cze mu mogy w nich uczestniczy set ki mieszkacw Tczewa. Urocza sce neria parku, dobra akustyka stano wiy dodatkow opraw uroczysto ci. By to pierwszy powany wystp estradowy organizowany w parku miejskim. Odtd miejsce to stao si widowni wielu imprez ciesz cych si duym zainteresowaniem mieszkacw Tczewa. W roku 197") w miejscu uroczystoci jubileuszo wych zosta zbudowany amfiteatr, posiadajcy 3,5 tysica miejsc sie dzcych, ktry z czasem doczeka si krytej sceny. 25 lat istnienia orkiestry to nie tylko udzia w setkach imprez, uro-

Wystp zespou Kubanki" w 1970 roku

Orkiestra

)wym, Leno 1978 rok.

56

czystociach i przegldach to przede wszystkim praca 230 ludzi bo tyle ich przewino si przez jej szeregi w pierwszym wierwieczu praca dzieci, modziey i instruk torw w rnym wieku, praca tych, ktrzy uczyli i wychowywali, i tych ktrych uczono i wychowywano. W uznaniu zasug Gwna Kwatera Zwizku Harcerstwa Polskiego od znaczya orkiestr oraz jej kapelmi strza, hm Jerzego Kubickiego, Krzy em za Zasugi dla ZHP. W roku jubileuszu orkiestra wy stpowaa w pidziesiciosobowym skadzie, a wraz z zespoem wokal nym i adeptami, liczya 74 osoby. Posiadaa peny zestaw (instrumen tw dtych i potrzebnego sekcji ryt micznej sprztu muzycznego. Mimo e formalnie nie przyznano jej ta kich uprawnie, faktycznie penia obowizki orkiestry reprezentacyjnej Gdaskiej Chorgwi Zwizku H a r cerstwa Polskiego. Wyrnienie to stanowio niewtpliwie powd do dumy, lecz z drugiej strony naka dao cigle dodatkowe obowizki wzrastaa ilo wystpw i ich r a n ga, a to wymagao utrzymania nieu stannie wysokiego poziomu artysty cznego i staej gotowoci do wyst pw, a tym samym wikszej iloci prb. Nastpny rok ju na samym po cztku przynis nowe wyrnienia i sukcesy. 13 marca 1973 roku przy dwikach tczewskiej orkiestry roz poczyna obrady V Zjazd Zwizku Harcerstwa Polskiego. W maju od notowano wystp telewizyjny na po kadzie okrtu Marynarki Wojennej ORP Kopernik", w imprezie pod nazw Spotkanie Dwch Orkiestr", partnerem harcerzy bya Reprezen tacyjna Orkiestra Marynarki Wojen nej. Towarzystwo znakomite! Rok 197-1 zapisa si w kronikach 9 Druyny Harcerskiej udziaem w dwch wanych uroczystociach o charakterze oglnopalskim. 24 maja zesp zosta zaproszony do udziau w uroczystym koncercie z okazji Dnia Matki, ktry odby si w Pa acu Kultury i Nauki w Warszawie. Po wystpie czonkowie zespou spo tkali si z Przewodniczcym Rady Pastwa, prof. Henrykiem Jabo skim, pod ktrego honorowym pro tektoratem odbywaa si impreza.

Twrc widowiska emitowanego przez TVP 26 maja, tj. w Dzie Matki by znany reyser, Tadeusz Aleksandrowicz, ktry zadedykowa harcerzom takie yczenia: ...Mie mu zespoowi, z ktrym spotykamy si ju po raz drugi, a zawsze z bardzo dobrym rezultatem, ycz wielu dalszych sukcesw w upra wianiu Waszej nieatwej sztuki m u zykowania i piewania. Cieszybym si gdybymy mogli spotka si je szcze nie raz". Duym sukcesem zespou zako czy si jego udzia w Harcerskim Festiwalu Kultury Modziey Szkol nej w Kielcach, zorganizowanym przez Ministerstwo Owiaty i Wy chowania, Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz Gwn Kwater Zwiz ku Harcerstwa Polskiego. W infor matorze festiwalowym tak pisali organizatorzy o reprezentacji woje wdztwa gdaskiego: Wojewdztwo gdaskie reprezentuj na festiwalu 3 zespoy: Taneczny Ze sp Folklorystyczny z Zasadniczej Szkoy Budowlanej w Kocierzynie, zesp instrumentalno-wokalny Alert" z Dorni". Harcerza w Gdasku i Harcerska Orkie stra Dta z Hufca Zwizku Harcerstwa Polskiego w Tczewie. Najbardziej zna nym zespoem jest orkiestra dta, ktr pamitamy wszyscy z udziau w V Zje dzie Zwizku Harcerstwa Polskiego Orkiestra chlubi si bogat ponad 20-letni histori. Niejednokrotnie reprezen towaa harcerstwo rwnie na impre zach midzypastwowych, m. in. na wiatowym Festiwalu Modziey i Stu dentw w 1955 roku w Warszawie". Tak zaprezentowany zesp nie mg zawie nadziei organizatorw i publicznoci. I nic zawid. Kielec ki dziennik Echa Dnia" jeden z artykuw zatytuowa: Pikny Koncert Orkiestry z Tczewa". Wy soko te oceni koncert tczewskich harcerzy Minister Kultury i Sztuki, wicepremier Jzef Tejchma, podczas spotkania z uczestnikami festiwalu. Relacj ze spotkania zamiecio wspomniane ju Echo Dnia" w arty kule Wizyta",. piszc m. in.: Har cerska orkiestra z Tczewa, grajc rzsistego marsza, pozyskaa dla sie bie specjaln porcj oklaskw wa nie od premiera. Tow. J. Tejchma, wchodzc do gmachu sztabu przy

alei Tysiclecia, powiedzia do ko m e n d a n t a Zwizku Harcerstwa Pol skiego J. Wojciechowskiego: Przy takiej muzyce nietrudno utrzyma rwny krok". Wystpy festiwalowe tczewskich harcerzy nie ograniczyy si do kon certu galowego. Brali te udzia w korowodzie ulicami Kielc, gdzie za demonstrowali paradn musztr, wzbudzajc aplauz spoeczestwa. Udzia orkiestry w festiwalu zako czy si penym sukcesem. Jury wy soko ocenio jej poziom artystycz ny. Tczewianie zyskali take uzna nie wadz i widowni. Szeroko, i w tonie penym uznania, o wystpach harcerzy z Tczewa pisaa miejscowa prasa, ktrej opini uzna naley za bardzo obiektywn. Kady zesp, posiadajcy ambicje artystyczne, widzi potrzeb skon frontowania swych umiejtnoci, sprawdzania sio w bezporedniej ry walizacji z innymi wysokiej klasy zespoami. Tak, zwycisk zreszt, prb by Harcerski Festiwal Kul tury Modziey Szkolnej w Kielcach. Takim celom suyy te inne prze gldy i konkursy, w szczeglnoci za Oglnopolskie Festiwale Mo dzieowych Orkiestr Dtych w Ino wrocawiu. W imprezie tej harcer ska orkiestra wystpowaa wielo krotnie. Po raz pierwszy w roku 1973, nastpnie kolejno w latach 197778 oraz w roku 1387. Najwi kszym sukcesem byo zdobycie w ro ku 1978 jednej z trzech nagrd Nagrody Gwnego Zarzdu Polity cznego Wojska Polskiego za najle piej wykonywane utwory wojskowe.

RWNYM RYTMEM
Przez wszystkie lata dziaalnoci zesp cechowaa znakomita kondy cja psychiczna i fizyczna. Przecit nie orkiestra wystpowaa okoo 2030 razy w cigu roku. Przy tak duej iloci koncertw zmienia si take do czsto jej skad osobo wy. Przez 40 lat w szeregach orkie stry wystpowao 358 osb. W poo wie lat 70-tych 9 Druyna Harcer ska liczya okoo 80 osb.-Tak wyso ki stan liczebny druyny by nie zgodny z zasadami organizacyjnymi Zwizku Harcerstwa Polskiego. Wy magao to przeprowadzenia zmian

Przemarsz orkiestry w 1984 roku w czasie uroczystoci 60-lecia Polskiego Zwizku eglarskiego w Tczewie. Na czele kapelmistrz, dh Jerzy Kubicki.

Orkiestra harcerska z Tczewa na zimowym zgrupowaniu orkiestr reprezentacyjnych ZHP w Bochni, 1986 rok.

57

strukturalnych. W 1977 roku 9 Dru yna Harcerska im. Stanisawa Mo niuszki przeksztacona zostaa w Szczep Harcerski im. Stanisawa Moniuszki, ktry tworz dwie dru yny: 9 Druyna Harcerska i 39 Druyna Modszoharcerska. Komen dantem szczepu pozosta nadal hm PL Norbert Jatkowski, ktry nie przerwanie przez 21 lat w okreslie od 1966 do 1977 roku, jako ko mendant 9 Druyny Harcerskiej, a od roku 1977 do dnia dzisiejszego, jako komendant Szczepu sprawu je piecz nad dziaalnoci organiza cyjn druyny. Rzadki to ju dzi przypadek bezinteresownoci i wier noci swym ideaom i spoecznemu powoaniu. W tym samym roku po 30 la tach istnienia zespou wprowa dzono pewn innowacj w pracy instruktaowo-szkoleniowej. Prby z najmodszymi czonkami orkiestry poznajcymi tajniki gry na d tych instrumentach drewnianych rozpocz prowadzi instruktor m u zyczny, Mirosaw Florin wycho wanek zespou. Od 1984 roku kolej ny wychowanek orkiestry, Marian Mocarski, rwnie jako instruktor podj szkolenie modych adeptw muzycznych, grajcych na dtych instrumentach blaszanych. Nad ca oci dalej czuwa dowiadczony ka pelmistrz, Jerzy Kubicki. W 1984 roku, po prawie dwudzie stu latach wystpw, wielokrotnie uwieczonych sukcesami, zespl m u zyczno-wokalny Kubanki" zako czy swoje wystpy. Praktycznie w okresie tych dugich lat, byy to trzy rne zespoy, bo tyle razy zmienia si w caoci jego skad osobowy. 23 lipca 1986 roku 39 Druyna Modszoharcerska otrzymaa imi J a n a Kubickiego. W taki sposb uho norowano zasugi wspzaoyciela i pierwszego kapelmistrza orkiestry. W doskonaleniu warsztatu muzy cznego i utrzymaniu doskonaej kondycja zespou niezwykle wan rol odgryway w dalszym cigu obozy szkolcniowo-wypoczynkowc. Pierwsze, jak ju wczeniej wspom niano, organizowane byy na Kocie wiu bd nad morzem. Z biegiem czasu wybierano miejsca dalsze. Szczeglnym sentymentem harcerze darz dwie miejscowoci Stare Polaszki niedaleko Starej Kiszewy oraz Leno kolo Brus gdzie kil kakrotnie rozbijano obozy. S to nie wielkie, spokojne wsie, w ktrych orkiestra znalaza znakomite w a r u n ki do wicze i wypoczynku. Znaj tczewsk orkiestr te mieszkacy Pczna i Opalenia, Olpucha i Ty mawy. Z biegiem lat, mimo doskonaych warunkw wypoczynku na naszym terenie, harcerze zapragnli pozna te ycie swych rwnienikw w za przyjanionych krajach. Pierwszy obz szkoleniowo-wypoczynkowy poza granicami kraju mia miejsce w 1972 roku w Nie mieckiej Republice Demokratycznej. Harcerze od 6 do 17 lipca wypoczy wali w Falkenstein. By to wypoczy nek aktywny. Zesp zwiedzi wiele atrakcyjnych miejscowoci m. in. Zwikau, KMngentahl i Karl-Marx-Stadt. Swoim zwyczajem orkiestra

kilkakrotnie wystpowaa z koncer tami, zyskujc jak zawsze uznanie spoeczestwa, a take miejscowej prasy, ktra wielokrotnie pisaa o pobycie i wystpach w NRD Pionierblasorchester aus Tczew". Po dwch latach ponownie orkie stra wyjechaa za granic tym razem do Warny w Bugarii. War na miasto zaprzyjanione z Gda skiem - bardzo' serdecznie gocio harcerzy, ktrzy zwiedzili zabytki Warny oraz kilku innych atrakcyj nych miejscowoci: Soneczny Brzeg, Stary i Nowy Neseber rezerwat bugarskiej architektury a archeolo gii. Harcerze odwzajemniali si go cinnym miezkacom Warny wyst pami dla miejscowej publicznoci. Sensacj ii uznanie wzbudzi prze marsz orkiestry ulicami miasta. Bar dzo podobay si te koncerty. Organ Warneskiego Komitetu Okrgowe go BPK, Narodno Dzieo" z 12 sier pnia 1974 roku, w notatce K. Draganowej Brawo dla polskich przy jaci" tak pisa o wystpie orkie stry w Warnie: (...) Wszystkie utwo ry polskich gocii zostay nagrodzo ne serdecznymi oklaskami. Bardzo mi si podoba", Wykonanie byo cudowne". Brawo dla polskich przyjaci" tak suchacze wyra ali swe wraenia z koncertu". Trudno do tego tekstu cokolwiek doda. Po kilku latach przerwy w wy jazdach zagranicznych, pod koniec lat siedemdziesitych nastpi kolej ny okres oywienia kontaktw mi dzynarodowych. 16 lipca 1979 roku grupa uczniw z Leningradu odwie dzia w Starych Polaszkach obz letni orkiestry. Nawizano serdecz ne, przyjacielskie stosunki z gomi radzieckimi, ktrzy odjedajc wy razili yczenie rychego spotkania tym razem w Leningradzie. ycze nie to zicio si szybciej ni mona byo przypuszcza. Jeszcze tego la ta orkiestra odwiedzia Leningrad i przez pi dni przebywaa na zgru powaniu radzieckich pionierw, uczestniczc we wsplnym yciu obozowym. Nie obyo si bez kon certw i udziau w lemngradzkiej telewizji. Ju w nastpnym roku orkiestra odwiedzia kolejny ssiedni kraj, tym razem Czechosowacj. Na za proszenie Szczepu Harcerskiego im. gen. K. wierczewskiego, tczewscy muzycy od 30 maja do 4 czerwca 1980 roku przebywali w Pradze. W ramach Spotkania Przyjani PRAGA 80" zesp wystpi z kon certem dla polskich harcerzy i cze skich pionierw w ogrodach amba sady PRL. Jeszcze raz zesp odwie dzi zot Prag w okresie od 1 do 15 sierpnia 1984 roku. Harcerze sp dzili wwczas w stolicy Czechoso wacji dwa pracowite tygodnie. Przez pierwszych pi dni pracowali przy budowie nowoczesnego hotelu. Zaro bione pienidze przeznaczyli na fun dusz wiatowego Festiwalu Mo dziey ii Studentw w Moskwie. P o byt w Czechosowacja wykorzystali take na zwiedzanie zabytkw archi tektury i kultury czeskiej. Odwie dzili te Lidice, miejscowo stano wic z okresu okupacji hitlerow skiej symbol martyrologii ludnoci Czechosowacji.

Wojaujc poza granicami kraju, orkiestra harcerska nie zaniedbaa wystpw przed wasn publiczno ci. Nie byo waniejszej imprezy w Tczewie, ktrej nie uwietniaby swoj obecnoci. Tak napity pro gram wystpw nic przeszkadza orkiestrze w przygotowaniach do udziau w przegldach i konkursach. W 1981 roku uczestniczya w prze gldzie rejonowym orkiestr dtych w Toruniu, a w dwa lata pniej w przegldzie orkiestr w Starogar dzie Gdaskim. Najbardziej owocny by udzia w II Oglnopolskim Festiwalu Harcer skich Orkiestr Dtych, ktry od 16 lipca do 9 czerwca 1985 roku odby si w Poznaniu. Jury, pod przewod nictwem doc. Jzefa Szweda z Aka demii Muzycznej w Katowicach przyznao dwa rwnorzdne pierw sze miejsca: orkiestrze dtej, dziaa jcej przy Zespole Szk Budowla nych im. Tadeusza Kociuszki w Zielonej Grze ii orkiestrze dtej Zespou Szk Budowlanych w By tomiu. II miejsce zdobya orkiestra, dziaajca przy Domu Kultury POLMO" w Tczewie, a III miejsce orkiestra dta hufca Mosina. Wy rnione zespoy zakwalifikowano do Orkiestry Reprezentacyjnej ZHP. Praca w takim zespole polega na systematycznym wiczeniu wybrane go przez r a d artystyczn Zwizku Harcerstwa Polskiego repertuaru w kadej z orkiestr, a raz w miesicu prowadzenie prby kolejno w ka dej orkiestrze przez kierownika artystycznego Orkiestry Reprezenta cyjnej ZHP. Pierwsze muzyczne spotkanie w ramach Orkiestry Reprezentacyjnej ZHP odbyo si w czasie ferii zimo wych 1986 roku w Bochni. Stara niem Gwnej Kwatery ZHP zorga nizowano tu zimowisko warsztaty dla dwch, spord czterech, orkiestr tworzcych Orkiestr Repzerentacyjn Zwizku Harcerstwa Polskiego dla orkiestr dtych z Tczewa i Zielonej Gry. Poczone orkiestry, zgodnie z programem tworzenia ze spou reprezentacyjnego odbyway wsplne prby. Kierownik artysty czny Orkiestry Reprezentacyjnej ZHP, Tadeusz Cytryski by peen uznania dla postawy czonkw po czonych orkiestr. I tak oto orkie stra dta ZHP w uznaniu jej zasug i wysokiego poziomu artystycznego" stal si oficjalnie orkiestr repre zentacyjn przy GK ZHP. Wyr nienie to stanowi podsumowie arty stycznego dorobku zespou w jego 40-letniej historii. "U zarania jego powstania byo spoeczne zapotrzebowanie na okre lony rodzaj muzyki. Tego zaufa nia orkiestra nigdy nie zawioda, Bez reszty wtopia si w krajobraz ycia kulturalnego i spoecznego Tczewa. Staa si nierozerwaln je go czstk, bez ktrej to ycie byo by o wiele ubosze i mniej barwne. Towarzyszy miastu i jego mieszka com podczas pochodw i akademii, inauguracji ii jubileuszw, uroczy stoci oglnomiejskich i wewntrz zakadowych, lubw d pogrzebw. Na trwae wyrya si w pami miasta i kraju. Romuald Wentowski
Repr. fot. z kroniki orkiestry; Stanisaw Zaczyski

58

KOMAN LANDOWSKI-

Tczewski

parnasik

lat

dwudziestych

O muzie gboko zamylonej


Dzisiaj, kiedy spoeczestwo n a m nieco ogucho" ii zobojtniao na dziaalno Polihymnii, trudno uwie rzy, e w latach dwudziestych istniay w Tczewie trzy, a w kocu tego okresu, cztery chry. Kady z nich rozwija si wspaniale i cieszy uznaniem mieszkacw. Polihymnia, muza bez atrybutu i wiecznie gboko zamylona, najstarsz tradycj obdarzya chr kociel ny Cecylia" przy farze w. Krzya. Na pewno istnia ju w 1882 roku, gdy w Tczewie odby si wwczas kolejny zjazd piewaczy chrw cecyliaskich. Po odzyskaniu niepodlegoci tczewski chr kocielny, ktrego prezesem by wtedy przez wiele lat ks. Bcz kowski, sta si zespoem o wyranie polskim obliczu. Wczeniej skupia chrzystw obu narodowoci, do zgodnie ze sob wspdziaajcych na rzecz rozwoju tczewskiego piewactwa kocielnego. Chr w latach dwudziestych, na skutek pojawienia si innych, wiec kich zespow piewaczych, niemal wycznie zaj si muzyk i pieni religijn, schodzc na pozycj kulturalnego stowarzyszenia parafialnego. Utrzymy wa jednak w swoim repertuarze dawne pozycje ut worw oglnopiewaczych. Obok Cecylii", najstarszym zapisem cieszy si w Tczewie chr przy Towarzystwie Ludowym, ktry powsta w 1908 roku, ale ywot jego nie by dugi. Zesp, dziaajc niezbyt regularnie, istnia tylko kil ka lat. W 1914 roku, po wybuchu pierwszej wojny wiatowej, o chrze ju nie syszano. Podobn efe meryd piewacz by chr Towarzystwa Czytelni Ludowych, powoanego w Tczewie oficjalnie w 1912 roku. Najczciej byli to ci sami piewacy, ktrzy w obu stowarzyszeniach szukali wsparcia dla swoich zainteresowa piewaczych. Wspomniane organizacje spoeczne w latach zaboru podtrzymyway ducha pol skiego, to byo ich gwn, zasug, ale cele swoje osigay poprzez inne formy dziaalnoci, gwnie p r e lekcyjne i rozwijanie ycia towarzyskiego. Towarzy stwu Ludowemu bardziej udaway si zespoy tea tralne, natomiast Towarzystwo Czytelni Ludowych ca y wysiek skupiao na organizacji czytelnictwa pol skiej ksiki i popularyzacji literatury. Po 1918 roku znacznie zmniejszya si w kraju ilo chrw ma ych, ktre poprzednio zajmoway si raczej prac spoeczno-polityczn. Odzyskanie niepodlegoci sprzy jao powstawaniu duych zespow chralnych, do ktrych przechodzili sympatycy Polihymnii, dotd roz proszeni w rnych maych grupach piewaczych. Pierwszym, z prawdziwego zdarzenia, tczewskim chrem wieckim byo kolo piewacze Lutnia", ktre powoano dokadnie dnia l kwietnia 1919 roku przy Towarzystwie Modziey Kupieckiej, na zebraniu za oycielskim zorganizowanym przez Komitet Tymcza sowy, do ktrego naleeli m.in. Maksymilian Arczyski, J a n Struczyski, Edmund Kaduski. Ten ostatni, znany tczewski dziaacz spoeczny ktry przede wszystkim wsawi si jako autor Zarysu dziejw miasta Tczewa" zosta pierwszym prezesem za rzdu Lutni". Funkcj dyrygenta powierzono Janowi Tcmcrowskiemu. Dziaalno chru zapowiadaa si obiecujco, zesp z miejsca skupi 40 piewakw 25 kobiet i 15 mczyzn, ale pierwsze lata, mimo pew nych powodze odniesionych na zjazdach piewa czych, nie byy zbyt pomylne. Rozwiza szukano w czstych zmianach dyrygenta i prezesa. Od kwietnia 1920 roku Lutni" dyrygowa Marian Szczuraszek, natomiast od padziernika tego roku ks. prof. dr Helion, ktry rwnoczenie przej funkcj prezesa. Po nim za pulpitem dyrygenckim stan Walenty Justka. Najbardziej burzliwy pod wzgldem organizacyjnym by dla L u t n i " r o k 1922, w ktrym trzykrotnie zmie niono zarzd i dyrygenta. Zesp wprawdzie przekro czy stan 70 czynnych czonkw, utrzymywa samo dzieln grup chru mskiego ktra jednak szybko si rozpada lecz cigle czeka na swego staego dyrygenta. Przez pewien czas Lutni" prowadzi Ludwik Sumiski, ktrego nazwisko pojawi si po nownie przy organizacji chru mskiego Echo", po tem kilka lat kierowa ni Pawe Szutta. Nastpia wwczas znaczna stabilizacja organizacyjna zespou. Ale ju w 1927 roku dyrygentem zosta prof. Hoppe, a po dwch latach funkcj t przej Leonard osi ski, zapewniajc chrowi najszczytniejszy okres roz woju w caej jego historii. Tczewska Lutnia", mimo trudnoci pierwszych lat, staraa si godnie naladowa tradycje swoich saw nych imienniczek. Pierwszy chr o tej nazwie pow sta w 1880 roku we Lwowie. Z tego miasta nazwa ta rozprzestrzeniaa si po caym niemal kraju. Nosio j wiele polskich amatorskich chrw mieszanych, take Warszawskie Towarzystwo piewacze, zaoone w 1886 roku, a od nastpnego roku prowadzone przez Piotra Maszyskiego, dziaacza muzycznego, dyrygen ta i kompozytora. W 1890 roku powstaa Lutnia" w Krakowie, dwa lata pniej w odzi, a w 1980 roku w Czstochowie. W pocztkach XX stulecia znane by y Lutnie" w Toruniu, Grudzidzu, Wocawku, Poz naniu, rodzie, Radomsku, Wilnie, Lublinie... Lutnia" w Tczewie od pierwszego roku istnienia, prby odbywaa w Hali Miejskiej (obecnie budynek Domu Kultury przy ul. 1 Maja 4). W kwietniu 1920 roku zostaa przyjta do Pomorskiego Zwizku K piewaczych, a 3 lipca nastpnego roku bya gospo darzem zjazdu piewaczego krgu tczewsko-starogardzkiego". Tego dnia tczewska Lutnia" otrzymaa swj sztandar, wpradzie tylko tymczasowy, ufundo wany i wykonany wasnymi siami. W Tczewie byo to pierwsze wielkie wito piewacze w odzyskanej ojczynie, pierwsza wolna, niczym nic krpowana manifestacja polskiej pieni. Kilkanacie dni pniej, 21 lipca Lutnia" udaa si na podobny piewaczy zjazd okrgowy do Gdaska, gdzie ku wasnemu nawet zdziwieniu w konkursie chrw mieszanych uzyskaa drug nagrod. Ten pierwszy -sukces sta si ogromn zacht do dalszej pracy, a porednio oywi ycie towarzyskie w zespole. W 1912 roku, w czasie lata, zarzd zorganizowa cztery wycieczki. Byy to najczciej wyjazdy turystyczne w gronach rodzinnych do pobliskich Zdun, czy Swaroyna, poczone z prze rnymi atrakcjami rekreacyjnymi, konkursami, po tacwk na onie natury. Tego rodzaju formy dzia alnoci towarzyskiej byy czstym elementem uczes tnictwa w wielu chrach i stowarzyszeniach kultural nych tamtych lat. W 1922 roku Lutnia" daa sze publicznych kon certw, m.in. w Gdasku i Sopocie. Do swoich skrom nych jeszcze osigni doczya nastpny laur, zdo byty w konkursie piewaczym zjazdu okrgowego w Starogardzie. Chr uzyska tam drug nagrod w po staci partytury Lirniika" Piotra Maszyskiego. Na stpny rok zapewni zespoowi cztery wyjazdy na uroczystoci wrczenia i powicenia sztandarw ch-

59

Pamitkowa fotografia tczewskie. L u t n i " przed uroczystym zebraniem oglnym w dniu 7 kwietnia 1929 roku. Ze zbiorw autora

rora w Starogardzie ii Skarszewach oraz na zjazdy piewacze w Pelplinie i Toruniu. W tym ostatnim tczewski zesp zdoby w konkursie trzeci nagrod w kategorii chrw mieszanych. ; Jesieni 1923 roku, L u t n i " przyby lokalny kon kurent. Powsta chr mski Echo". Dnia 14 .wrzenia 1923 roku, w pitek, komitet or ganizacyjny zoony z dwudziestu obywateli Tczewa, postanowi powoa do ycia Stowarzyszenie. piewa cze . Chr Mski Echo". Gwnymi inicjatorami owego kulturalnego zamierzenia, ktre odtd miao owocowa j a k na razie przez 65 lat, byli: Lud wik Sumiski, ktry dyrygowa ju poprzednio Ce cyli" i przez pewien czas Lutni", kupiec Wadysaw Kobyliski, aktywny czonek chru kocielnego, a przede wszyskim Antoni Dcrkowski, kierownik szko y, przewodniczcy komitetu zaoycielskiego. Wanie on zosta wybrany pierwszym prezesem zarzdu, a obowizki wiceprezesa powierzone Wadysawowi Ko byliskiemu. Echo" to najpopularniejsza nazwa polskich ama torskich chrw mskich. Pierwsze Echo" powstao w 1887 roku we Lwowie, ktrym od zaoenia przez wiele lat dyrygowa znany kompozytor J a n Gall. Lwowskie Echo-Macierz", bo taka bya pena nazwa zespou, saw swoj zawdzicza gwnie szczeglnym sukcesom artystycznym. Pocztkowo tczewscy echiici" prby odbywali rw nie w Hali Miejskiej, potem po pomylnym za atwieniu formalnych stara z K u r a t o r i u m Szkolnym, w Toruniu przenieli si do auli Gimnazjum e skiego, ktre miecio si przy obecnej ul. F. Dzieryskego 7, w budynku Liceum Medycznego. Na kolejnym zebraniu, 26 padziernika 1923 roku uchwalono statut chru. Natomiast poprzedniego dnia, po niecaych szeciu tygodniach od zaoenia zespou chrzyci wystpili w pierwszym swoim kon cercie podczas wieczornicy PCK. Po kilku dniach Echo" koncertowao w czasie pogrzebu ofiar kata strofy kolejowej, jaka si wydarzya tego roku pod Tczewem. Na pocztku nastpnego roku, dokadnie z dniem 19 stycznia, funkcj prezesa Echa" obj Wadysaw Kobyliski, penic j do 1930 roku. Mody chr swj pierwszy wasny koncert pieni przedstawi 19 czerw ca 1924 roku. Tego roku echici" publicznie piewali jeszcze czterokrotnie z okazji wita 3 Maja, na wieczornicy dla uczczenia 40 rocznicy powstania po wieci Henryka Sienkiewicza Ogniem i mieczem", na co roku obchodzonej w listopadzie uroczystoci Dnia Akademika oraz gociennie w Pelplinie, na zje dzie piewaczym, zorganizowanym z okazji 50-ecia powoania Towarzystwa piewaczego w. Cecylii. Do stolicy diecezji chemiskiej zjechay si wwczas wszystkie chry kocielne, ktre dziaay niemal w kadej wikszej parafii. Ale w uroczystoci tej uczestniczyy rwnie zespoy wieckie.

Tradycja ruchu eecyliaskiego siga XVI wieku, kiedy w 1566 roku w Rzymie powstao Stowarzysze nie Muzyki pod wezwaniem w. Cecylii, powoane staraniem samego Giovanniego Pierluigiego Palestriny. W 1839 roku organizacj t przeksztacono w Aka demi Muzyczn w. Cecylii, ktra w 1870 roku staa si instytucj wieck. Natomiast w 1785 roku w Londynie zostao zaoone Coeciian Society, specja lizujce si upowszechnianiem muzyki chralnej a cappella. Zasug tego stowarzyszenia byo odnowienie praktyki chorau w pierwotnej postaci i rozwinicie zainteresowa renesansow polifoni wokaln. W Polsce ruch cecyliaski oficjalnie zaistnia w 1870 roku. kiedy powstay pierwsze Stowarzyszenia piewu Kocielnego Cecylia". Tczewskie Echo", mimo i w 1924 roku odbyo 65 prb, a stan liczebny zwikszyo do 43 czonkw, bo rykao si z trudnociami organizacyjnymi. Notatka prasowa, ktra ukazaa si w miejscowym Dzienniku Tczewskim" z dnia 13 stycznia 1925 roku, wskazywaa na b r a k dyscypliny wrd chrzystw. Gazeta dono sia: Chr mski Echo" odby w zeszy pitek, w lokalu p. Gralskiego, nadzwyczajne zebranie przy udziale 24 czonkw. Zarwno prezes, p. Kobyliski, j a k i dyrygent, p. dr Sumiski nawoywali do regu larnego i punktualnego uczszczania na lekcje pie wu. Nawoywali te do zjednywania nowych czonkw Tylko wwczas bowiem cel Echa" bdzie osignity. Czonkowie dali uroczyste przyrzeczenie, e odtd re gularnie i punktualnie uczszcza bd na lekcje pie wu, odbywajce si co wtorek i pitek wieczorem w auli Gimnazjum eskiego. Na pocztku marca br. urzdza Echo" koncert ze wspudziaem Feliksa No wowiejskiego. Ci wszyscy, ktrzy maj dobry such i ucho muzykalne powinni zapisa si na czonkw Echa". Podobne kopoty mia chr mieszany Lutnia". Dla. uatrakcyjnienia swojej dziaalnoci zesp podj si wystawienia sztuk teatralnych. Ale od wiosny zespl rozpocz przygotowania do udziau w zjedzie pie waczym okrgu tczewsko-starogardzkiego. Okrg ten istnia od czerwca 1920 roku, powoany na zjedzie Pomorskiego Zwizku K piewaczych, ktry prze prowadzony w Pelplinie dokona nowego podziau na okrgi. Poprzednio obowizujca od 1913 roku, s t r u k t u r a podziau w r a m a c h Zwizku K piewa czych na Prusy Krlewskie i Warmi, chry rejonu tczewskiego zaliczaa do okrgu wschodnio-kaszubskiego, a chry pozostaej czci K o c i e w i a . do okrgu zachodnio-kaszubskiego i starogardzkiego. Nowy po dzia zjednoczy wszystkie chry kcciewskic w odrbn jednostk organizacyjn. Zjazd piewaczy w Starogardzie w 1925 roku zgro madzi wprawdzie tylko dziesi chrw, ale impreza zdobya opini nadzwyczaj udanej. Zjechay si n a zespoy, ktre aktualnie prezentoway najlepszy po ziom. Najwysz nagrod zwizkow uzyskaa

60

Czoo pochodu uczestnikw uroczystoci dziesiciolecia chru L u t n i a " w Tcze wie w dniu 1 wrzenia 1929 roku. Ze zbiorw autora

J^g ;

MC: starogardzka Lutnia". Nagrodami okrgowymi po dzieliy si pelpliiska Cecylia" i Lutnia" z "Tczewa. Trzecia kategoria wyrnie miejscowa przypa da w kolejnoci nastpujcym chrom: L u t n i " ze Skarszew, Cecylii" z Lubichowa, Kociewiakowi" z Gniewa, Cecylii" ze Zblewa oraz trzem ..Lutniom", wsplnym imieniiczkom ze Skrcza, Zblewa i Czerska. Nie wiadomo . dlaczego w konkursie starogardzkim nie uczestniczyo Echo". Kroniki za przekazay, e chr ten w 1925 roku, wystpi publicznie siedem razy. W l u t y m koncertowa w ramach uroczystoci 5 r o cznicy powrotu Tczewa do Macierzy, w maju z okazji wita Konstytucji, w nastpnym miesicu podczas pomorskiego zjazdu nauczycieli szk rednich, jaki si odby w Tczewie, a ponadto m.in. w Dniu Poli cjanta Polskiego oraz w uroczystoci Dnia Akademi ka. Ten ostatni koncert by okazj do konfrontacji obu tczewskich chrw, bowiem wystpia w nim take Lutnia". Dziennik Tczewski" z dnia 16 listo pada, recenzujc wystp obu zespow, zauway sta ranne wykonanie utworw przez Echo", co wiad czyo o intensywnej pracy tego towarzystwa". Na tomiast o Lutni" pisano gorzej. Zarzucano jej brak dynamiki, co podobno byo spowodowane sabym materiaem gosowym grup mskich. Jednak ju po kilku dniach, kiedy Lutnia" wystpia na uroczysto ci patronki piewactwa, w. Cecylii, opinie zmieniy si na lepsze. Gazeta odnotowaa, e poziom arty styczny zadawala suchaczy". W nastpnym, 1926 roku, Echo" zaprezentowao swoj najpowaniejsz pozycj repertuarow. Bya ni Msza wspczesnego kompozytora woskiego Lorenzo Persiego (1872 1956), znanego w najnowszych dziejach muzyki z odnowienia tradycji oratorium a ciskiego. Premierowe wykonanie tego utworu przez tczewski chr mski miao miejsce 3 maia podczas uroczystej sumy w dzie NMP Krlowej Polski, ob chodzonego w tamtych latach take jako wito pa stwowe, w rocznic ustanowienia pierwszej polskiej konstytucji. Miejscowa prasa przekazaa, e utwr wykonywano poprawnie, jednak zawid miejscami akompaniament organw". Z kronikarskiego obowizku naley odnotowa, e od dnia 4 lutego 1926 roku zebranie oglne Echa" funkcj sekretarza zarzdu powierzyo byemu wice prezesowi, Alojzemu Synakowi, ktry oeni i do 1930 roku, by nastpnie, po Wadysawie Kobyliskim, obj prezesur, sprawowan do wybuchu wojny. Aloj zy Synak zosta zamordowany przez okupantw hi tlerowskich. W 1926 roku chr mski Echo" wystpowa omio krotnie, w tym w dwch wasnych koncertach. Ten zorganizowany 17 padziernika cieszy si szczegl nym uznaniem suchaczy. Przepeniona tego dnia sa la Hali Miejskiej nie pomiecia wszystkich chtnych. Natomiast Lutnia" nadal wystawiaa swoje a m a torskie przedstawienia teatralne, gromadzc w kasie niema wtedy kwot 570 zotych. Wiosn okrgowe wadze piewacze powierzyy Lutni" organizacje ko lejowego zjazdu zespow chralnych, ktry odby si 13 lipca w Tczewie. W imieniu komisji zjazdowej, jej przewodniczcy, Franciszek Kortas wystosowa odez w do mieszkacw Tczewa z apelem o pomoc w or ganizacji zjazdu. W pierwszej kolejnoci pomoc tak zapewni chr mski Echo". Wsparcie zadeklaroway take miejscowe organizacje spoeczne -- Towarzy stwo Czytelni Ludowych, Towarzystwo Ludowe, To warzystwo Modziey Katolickiej, Zwizek Portow cw, Towarzystwo Powstacw i Wojakw. Zjazd oka za si szczliwym dla Echa", bowiem zesp ten w konkursie piewaczym zdoby I nagrod okrgow. By to pierwszy powany sukces tczewskiego chru mskiego. Wanym wydarzeniem roku nastpnego by o przyjcie Echa" w poczet czonkw Pomorskiego Zwizku K piewaczych. Dnia 30 stycznia 1927 ro ku chr, na uroczystoci z okazji sidmej rocznicy po wrotu miasta do Polski, w ktrej uczestniczya rw nie tczewska Lutnia", zaprezentowa suchaczom, po raz pierwszy Poloneza z opery Halka" Stanisawa Moniuszki, wzbogacajc swj repertuar o utwr pie wany odtd przez szedziesit lat. Lutnia" natomiast, poza swoj podstawow dzia alnoci, stale poszerzaa ['repertuar teatralny. Byy to gwnie komedie muzyczne, piewogry czy atwe w wykonaniu operetki, a wic ten rodzaj przedsta wie, w ktrych dominoway muzyka i piew. Do bardziej udanych sztuk naleay Skalmierzanki" Ja na Nepomucena Kamiskiego i Jana Busznego, ko media muzyczna w 3 aktach, ktrej premiera odbya si wprawdzie 1 lipca 1925 roku, ale po dwch la tach zostaa wznowiona, cieszc si nadal powodze niem wrd widzw. Dnia 5 lutego 1927 roku Echo' 'odbyo swoje co roczne walne zebranie czonkw, ktre miao miejsce w .sali cukierni Cristal" (przy obecnym Placu Wol noci). Wrd wielu omawianych spraw, trzy zasu guj na szczeglne uwypuklenie. Poinformowano ze branych o tym, e w wyniku ogoszonego apelu wpy no 200 zotych rd rnych ofiarodawcw na zakup nut. ktrych niedy nie byo w bibliotece chralnej zbyt wiele. W ten sposb zasoby biblioteki wzrosy do wartoci 1000 zotych. Po raz pierwszy zdecydo wano si urzdzi ba! karnawaowy, ktry zorgani zowany w salach Grand Hotelu (obecna restauracja , Nadwilaska" przy ul. J. Dbrowskiego), w opinii mieszkacw i miejscowej prasy zosta uznany za najlepsz tego rodzaju imprez sezonu. Odtd bale sylwestrowe i karnawaowe Echa", czasem organi zowane wsplnie z innymi tczewskimi chrami, cie szyy sie szalonym powodzeniem, DOdobnie jak w po przednich latach urzdzane pr^ez Szko Morsk. Trze ci ciekawostka" byo ustanowienie wasnego em blematu chru. W tyme roku w klapach marynarek czonkw i sympatykw Echa" pojawiy si mae metalowe znaczki z biao-niebiesk tarcz, na ktrej miecia si zota lira z napisami: Echo (na grze) i Tczew (u dou). Projekt tego emblematu zosta za-

Tczewskie chry wsplnie ze starogardz k Lutni" na wycieczce w Swaroy nie, lato 1930 rok. Ze zbiorw autora

twierdzony na Okrgowym Zjedzie Delegatw K piewaczych, ktry odby si 6 marca w Pelplinie. Nastpny, 1923 rok przynis tczewskiemu chrowi mskiemu wzrost czonkowski do liczby 53 sympa tykw. Tak ilo zanotowano w protokole zebrania sprawozdawczego za ten rok. Nie znaczyo to wcale, i tylu Echo" miao piewakw. W tej liczbie mie cio si wielu czonkw honorowych, ktrzy mate rialnie i moralnie wspierali ambitne zamierzenia tego stowarzyszenia. W cigu roku chr wystpi dwa nacie razy. Dla tczewskiego ruchu piewaczego najwaniejszym wydarzeniem 1928 roku bya inicjatywa powoania trzeciego chru wieckiego, ktra wprawdzie dojrzaa dopiero w nastpnym roku. Ot 13 stycznia miejsco wa prasa doniosa, e na zebraniu Towarzystwa Cze ladzi powzito uchwa o utworzeniu koa piewa czego. Trzy dni wczeniej doszo do spotkania inicja torw owego zamierzenia. Ale wwczas, w sali Zjed noczonego Zwizku Polskiego przy ul. Kociuszki, ze branie ktre si rozpoczo o godz. 19,30, nie powzio ostatecznej decyzji. Stao si to po roku, 3 marca 1929 roku na posiedzeniu komitetu zaoycielskiego, ktremu przewodniczy P a w e Szutta. Do grona za oyciela naleeli rwnie: Franciszek Kortas, J a n Wa chowski, Izydor Bogalewski, Bernard Piechowski, u cja Smugajwna i Bronisawa Lisewska. Zebranie w Hali Miejskiej zgromadzio 56 osb, z ktrych 45 pod' pisao akces na czonkw chru. Nowy chr mie szany przyj nazw Halka". Najpopularniejsza bo haterka opery Moniuszki, po L u t n i " bya najliczniej wystpujc nazw polskich amatorskich chrw mie szanych. Do najwczeniejszych i najbardziej znanych zespow o tej nazwie naleay koa piewacze w Byd goszczy, Pogrzu, Zduskiej Woli, Chodziey, Toruniu, Bytomiu. W skad pierwszego zarzdu tczewskiej ..Hal ki" weszli: Stanisaw Klein prezes, Antoni Rutzki wiceprezes, J a n Wachowski sekretarz, Bernard Piechowski zastpca sekretarza, Izydor Bogalew ski skarbnik, Pawe Szutta dyrygent, Piotr Dondalski bibliotekarz. Cztery istniejce wwczas chry tczewskie podzie liy jakoby strefy wpyww spoecznych. Najstarsza Cecylia" bya chrem parafialnym, pozostajcym odtd niemal wycznie w krgu pieni kocielne.;. Lutnia" w dalszym cigu utrzymywaa kontakt ze sferami urzdniczo-kupieckimi, chocia nie byo to tak rygorystyczne, za mskie Echo" starao si by nadal zespoem elitarnym dla zamoncvh i towarzy sko wpywowych panw, natomiast Halka", pozo stajc pod patronatem Czeladzi, suya rodowiskom rzemielniczym. Po niecaym roku najmodszy chr tczewski osign liczb 80 czonkw, z powodzeniem uczestniczc w obchodach 10-lecia ..Lutni". Jubileusz tczewskiej L u t n i " by naiwaniejsz im prez piewacz lat dwudziestych w Tczewie. Rozpo czto j uroczystym zebraniem stowarzyszenia, ktre odbyo sie V kwietnia 1929 roku. Obecni na nim przedstawiciele k piewaczych caego okrgu wy suchali szczegowego sprawozdania za okres dzie siciu lat dziaalnoci .Byy yczenia i telegramv, je den a z Milwaukee flJSA"* od J a n a Wojtaszewskies^, ktrv nim wviecha na stae za Ocean, by ongi ch rzyst Lutni". Na zebraniu przyjto tre telegramu, wysanego do Zarzdu Pomorskiego Zwizku K

piewaczych w Toruniu, zapewniajc w nim trwae przywizanie do polskiej pieni. Parni Magorzacie Rut, ktra bya najstarszym czonkiem chru, od chwili zaoenia przez wszystkie dziesi lat wrczono dyplom uznania. Zebranie postanowio jubileuszowy zjazd piewaczy zwoa dopiero pnym latem, po odbyciu wielkiej imprezy piewaczej w Poznaniu, ktra decyzj wadz okrgu uznana zostaa i susznie za najwaniej sze wydarzenie w pracach wszystkich k piewa czych 1929 roku. Lutni kierowa ju od 27 wrze nia 1928 roku Leonard Lesiski, skutecznie pra cujc nad utrwaleniem nowego repertuaru. Do Poznania wyjechay wszystkie trzy chry wiec kie. Pozna w maju otwiera I Powszechn Wystaw. Krajow, z ktrej zrodziy si znane dzi Midzyna rodowe Targi Poznaskie. W r a m a c h tej imprezy od by si Wszechsowiaski Zjazd piewaczy. Pomorze reprezentowao 27 chrw, w tym Lutnia", Echo" i Halka" z Tczewa. Zjazd 10-lecia L u t n i " odby si 1 wrzenia 1929 roku z udziaem kilkunastu k piewaczych Pomo rza. Szczeglnie licznie przybyy chry z Kociewia Cecylia" i Lutnia" ze Starogardu, Cecylia" z Pel plina i Lubichowa, Lutnie" ze Skarszew i Zblewa. Poza tym oprcz wszystkich chrw tczewskich na uroczysto zjechay mjin. dwa chry gdaskie Lutnia" i Cecylia". Wszystkie chry pomaszero way z dworca kolejowego ulicami miasta do ogrodu Hali Miejskiej, gdzie nastpio powicenie i wrcze nie nowego staego sztandaru Lutni". Kroniki do niosy, e pierwszy gwd" do drzewca wbi" sta rosta tczewski, J a n Stachowski, penicy ten urzd zaledwie od stycznia 1929 roku. Po poudniu mieszkacy Tczewa mieli okazj wy sucha wielkiego koncertu chrw. Wykonano m.in. kompozycj Troszela, Prosnaka, Maszyskiego, Nowo wiejskiego, Niewiadomskiego. Natomiast wieczorem w barwnie owietlonym ogrodzie Hali Miejskiej, od by si festyn ludowy, z wieloma niespodziankami, konkursami, loteriami... Polihymnia, owa muza gboko zamylona, tego dnia zapewne ozdobia swoje oblicze umiechem. Nie tylko z powodu trwajcych do nocy uciech na festynie. Miaa powaniejsze powody zadowolenia. Na stan k piewaczych okrgu tczewsko-starogardzkiego skadao si wtedy trzynacie chrw, zrzeszajcych ponad 700 piewakw. W Tczewie, z tej iloci, "dzia ay cztery zespoy, skupiajce okoo 200 czonkw. Pikne to byy lata, owe lata dwudzieste, kiedy na tczewskim parnasiku" Polihymnia zasiada najbliej Apollina, razem z Melpomen. piew i teatr bowiem n a d a w a wwczas r y t m kulturalnemu yciu miasta. Gboko zamylona i zasuchana muza zapewne przyz naaby racj, skdind znanemu nam, Zygmuntowi Kra siskiemu, ktry twierdzi, e piew najwysz jest mow ludzkoci". Do obecnych czasw z tej mowy" udao si jej uchroni od zaniku jedynie niewielk cz. Z tamtej czwrki piewajcych stowarzysze czasw wspczesnych doczekao si tylko mskie ..Echo". Tym baczniejszym okiem opiekunka na spo ziera. I to ju przez szedziesit pi lat. Moe dla tego, e ta jedna z dziewiciu crek Zeusa, ma sa bo do mczyzn? Roman Landowski

62

PAWE DZIANISZ

Chopin
Kociewski Magazyn Regionalny" w swym pierw szym numerze (1986) opublikowa artyku Jana A. Kamiskiego W Kozowie Chopin gra mazurki. P o mieszczono w nim m.in. informacje o wytyczeniu w 1985 roku Szlaku Chopina" i o odsoniciu obelisku upamitniajcego pobyt kompozytora w tej miejsco woci. Przeczytaem ten artyku z zainteresowaniem nie tylko dlatego, e potwierdza on na pewien sposb kulturotwrcz rol tradycji, ale i z tego powodu, e autor powoa si na moj prac pt. Okolica Cho pina, jako jedno ze rde informacji o podry Chopina na Pomorze. Pozostawibym t wymagajc szerszego komenta rza kwesti w sferze osobistej refleksji, gdyby nie podnoszcy j powtrnie pniejszy (KMR nr 3) ar tyku Andrzeja Bukowskiego pt. Chopin W Kozowie. Niestety, nie mogem wysucha wygoszonego w Gdaskim Towarzystwie Naukowym (15.11.86) odczy tu prof. Bukowskiego pt. Pomorskie wojae Frydery ka Chopina. Z nieznanych kart jego ycia, w kt rym by moe prelegent szerzej i konkretniej uj temat, ni we wspomnianej wyej publikacji. Ta ostatnia bowiem nie pozwala jeszcze na kategoryczne stwierdzenia, a wic i na zdjcie znaku zapytania z tytuu niniejszej wypowiedzi.

VV swym artykule Chopin w Kozowie", nawizii--' jc do wspomnianej wyej publikacji Jana A. Ka miskiego, daje Bukowski wyraz swemu przekonaniu, e odnotowanie przekazw ustnej tradycji jest poy teczne, jego warto jest jednak o tyle problematycz na, e nie posuwa naprzd wiedzy, ktra powinna by oparta na faktach". Zgadzajc si z tym pogldem, opatrzyem swe wypowiedzi znakiem zapytania, merytoryczne bowiem wywody prof. Andrzeja Bukowskiego, acz interesu jce i uprawdopodobniajce pobyt Chopina zarwno w Kozowie jak i Waplewie, a przede wszystkim w Gdasku, nie przestaj by hipotez i nie upowania j autora artykuu Chopin w Kozowie" do konklu zji, e badania naukowe potwierdziy w tym wypad ku . dawniejsze domniemania". Bo przecie jak dotd nie potwierdziy. Chyba, e prof. Bukowski chowa w zanadrzu fakty. Na razie ujawni tylko interesujce przesanki, umacniajce dawniejsze do mniemania. Na. fakty za, posuwajce naprzd w i e d z , wci jeszcze czekamy. Dotychczasowa hipoteza opiera si na tradycji i na licie z Kowalewa pod Pockiem, w ktrym Chopin pisze: Dzi wic w Pocku, jutro w Rociszewie, po pojutrze w Kikole, par dni w Turznic, par dni w Kozowie i w moment w Gdasku i na powrt". Kiedy pisaem sw ksik, przyjmowano za rok datowania tego listu z planem duszej podry 1825. Prbujc znale potwierdzenie odbycia tej podry powoywaem si na zaprzyjanionych z ro dzin kolegi Chopina Domusia Dziewanowskiego, gospodarzy dworw Zboiskich w Kikole i Koz owie, Piwnickich w Turznie. Odwiedzaem te Kikoy, Turzna i Kozowa, nic znajdujc adnego potwier dzenia, prcz przymionej czasem tradycji. Wyznaj wic ze skruch, e wiadomie uprawdopodobniem przypuszczenie w dobrej wierze, e przysuy si to kulturze regionu, a w przyszoci moe i wyjdzie mi na dobre, kiedy ju znajdzie si niezbite potwierdze nie chopinowskiej ku Gdaskowi podry.

ANDRZEJ BUKOWSKI

0 pobycie Chopina w Kozowie, Gdasku i Waplewie


Wbrew pozorom filu Kociewskiego pobyt Chopina w jego podry do sztumskiej czyy ziemi wieckiej.* temat powyszy mieci si w pro Magazynu Regionalnego", albowiem Kozowie nie byby moliwy bez Gdaska, Waplewo za na ziemi zwizki rodzinne z Kozowem na

* Wstpna uwaga Autora dotyczy naszej korespendencji, w ktrej sugerowalimy zakoczenie polemiki o pobycie Chopina w Gdasku, poniewa temat ten, zdawao si, wy kracza poza region Kociewia (red.).

Artyku Chopin w Gdasku?" (KMR 5), polemizu jcy z moim artykuem Chopin w Kozowie" (KMR 3), wymaga odpowiedz. Jego autor bowiem, Pawe Dzianisz, kwestionuje w nim waciwie wszystko: po byt Chopina w Kozowie, Gdasku i Waplewie, nie ktre ustalenia innych autorw (W. Kmicica-Mieleszyskiego), nawet wasne dawniejsze informacje za warte w ksieczce Okolica Chopina" (1964), gdzie pisze: Chopin odwiedzi Kozowo w drodze do Gda ska", teraz za w cytowanym wyej artykule wyz naje ze skruch, e wiadomie uprawdopodobni przy puszczenie" (o pobycie Chopina w Kozowie w 1825 r.), dodajc: Czuj si na jaki sposb odpowiedzialny za wprowadzenie w bd J a n a A. Kamiskiego, ktry za ..Okolic Chopina" zapewne przyj za rok podry 1825". Dzianisz, uznajc suszno podkrelonej przeze mnie potrzeby oparcia si na faktach przy omawianiu podry Chopina na Pomorze stwierdza, e nie ma ich rzekomo w moim artykule, przy czym zapomina, e gwna w nim uwaga skoncentrowana bya na Kozowie, a nie na Gdasku i Waplewie, o ktrych mwi si tylko tyle, ile potrzebne byo dla uzasadnie nia faktu pobytu Chopina w Kozowie. Ograniczono si w nim do gwnych tez, omwionych szerzej i uzasadnionych w odczycie publicznym, wygoszonym 25 listopada 1986 roku (nie 15 XI) w Gdaskim To warzystwie Naukowym pt. Pomorskie wojae Fry deryka Chopina", rwnie w artykuach znajdujcych si w druku: Czy Chopin by w Sopocie?" (Rocz nik Sopocki) i w drugim, przetumaczonym na jzyk

63

Nie jest moja ksika publikacj naukow, ale czuj si. na jaki:; sposb odpowiedzialny za wprowa dzenie w bd J a n a A. Kamiskiego, ktry za Oko lic Chopina" zapewne przyj za rok podry 1825. Tymczasem wyjaniy si do pewnego stopnia kwes tie datowania listu Chopina z Kowalewa dziki docie T kaniom W acawa Kmicic-Mieleszyskicgo. W nocie zatytuowanej Sprawa pobytu Chopina w Gdasku, zamieszczonej w THE BOOK OF THE FIRST IN TERNATIONAL MUSICOLOGICAL CONGRESS DEVOTED TO THE WORKS OR FREDERICK CHOPIN (Warszawa 1860) nb. A. Bukowski uomnie podaje tytu tej publikacji W. Kmicic-Mieleszyski eli minuje lata 1824 i 1825 (pobyt Chopina w Szalami), a take lata 1826 (Duszniki) i 1828 (Sanniki). Pozosta mu wic hipotetyczny rok 1827 na podr do Gda ska i pniejszy podbyt Chopina w Strzyewie. Przy tacza tu Mieleszyski interesujce argumenty: 1. stempel pocztowy nie podaje penej daty (brak roku), ale uwidacznia dzie i miesic ,,8 J U L I ' , 2. tresc sugeruje por roku (piew kosa, rechotanie ab), a wyklucza inne terminy. Wakacje rozpoczynay sit; w kocu lipca, mg wic przebywa Chopin w Ko walewie w tym terminie dopiero w 1827 roku, kiedy ju nie uczszcza! do Liceum Warszawskiego. Na ten rok naprowadza take wzmianka o przeprowadzce do paacu hr. Krasiskiego. Sugerowan przez Mieeszyskiego poprawk da towania listu z 1825 roku na rok 1827 zaakceptowa a'' pisze prof. A. Bukowski wybitna znawczyni ycia Chopina Krystyna Kobylaska w krytycznym wydaniu Korespondencji Fryderyka Chopina z ro dzin (Warszawa 1972). Mamy wic poprawk i do artykuu J. A. Kamiskiego? Chopin, jeli by w Ko zowie, to w roku 1827, a nie 1825. Ba, jeli by... Kobylaska traktuje jednak spraw z nalen ostronoci i trudno powiedzie, e zaakceptowaa wnioski Mieeszyskiego. Chyba je tylko przyja jako prawdopodobne i uprawdopodobniajce. Mwi

przeeie o prawdopodobiestwie" tej wycieczki i do daje, e w pewnym stopniu uzasadnia fakt, e Zboiscy spokrewnieni byli z Sierakowskimi z Wap lewa w powiecie sztumskim niedaleko Gdaska. Trasa podana w licie wiodaby rwnie przez nie ktre dobra rodziny Zboiskich". Nie jest zreszt' 1 Krystyna Kobylaska pewna, kiedy wypad pobyt Chopina w Kowalewie. Trudno rozstrzygn tym bardziej, e i data listu z Kowalewa nie jest pewna". A wic? Czekamy wci na niezbite potwierdzenie tej pod ry. Jest wprost nie do pomylenia, aby ten uroczy pleciuga i bystry obserwator, urzekajcy opowiadacz, tak zawsze chtny do pira, jak Frycek Chopin nie pozostawi adnego ladu w swej korespondencji. By moe, kiedy szczliwy przypadek odsoni nie znane dotd zapisy z tej podry samego Chopina lub ktrego z jego opiekunw bd bezporednich wiadkw wydarzenia. Jak dotd jednak potwierdze nia takiego nie mamy. Z pewnym zadziwieniem przeczytaem w ksice (Zofii Jeewskiej Chopin w kraju rodzinnym, War szawa 1985), e droga podrujcego do Gdaska Chopina prowadzia dalej zapewne (z Turzna przyp. P.D.) przez Chemno i wiecie do Kozowa, posiadoci rodziny Zboiskich, a pniej Turowskich, spokrewnionych ze Zboiskimi (...) Z Kozowa, jak mona przypuci, podrni udali si do Waplewa (...) majtku krewnych Zboiskich-Sierakowskich (...) Z Waplewa podr wioda by moe przez Malbork i Tczew do Gdaska (...) Niestety nie zachoway si adne dokumenty konkluduje Jeewska na podstawie ktrych mona by byo odtworzy zwie dzanie Gdaska przez Chopina. S nawet tacy, ktrzy jego pobyt w tym miecie kwestionuj. Nie ulega jednake wtpliwoci, e podr Chopina przez p nocn cz Polski jest faktem...". Przy wyznanym braku dokumentw powiedziane mocno i odwanie. Czy owe dokumenty pomaga nam odnale Andrzej Bukowski? Stwierdza on, e wia-

niemiecki, pt. Noch einmalss war Chopin in Danziig?" (IV zeszyt Deutsch-Polnisches Jahrbuch Bremen-Gdask"). W tym ostatnim podaem nie tylko ty tu niemieckiego rda, ale take w penym orygi nalnym brzmieniu tekst yciorysu Antoniego Siera kowskiego, opracowany przez jego wnuka Adama Sierakowskiego w roku 1889. W tym yciorysie po dana jest wiadomo o tym, e Antoni Sierakowski by przyjacielem Chopina i goci go w Waplewie. Zarwno w odczycie, j a k i w tym artykule uzasad niem wiarygodno autora yciorysu. Szkoda, e Dzianisz nie by obecny na odczycie, na ktry zosta zaproszony. Nie ma on wic podstawy merytorycznej do insynuowania, jakobym utai rdo informacji" w celu zagwarantowania sobie prawa pierwsze stwa" w odkryciu tego dokumentu. Dokument zawie rajcy wiiadomo o pobycie Chopina w Waplewie jest wic faktem. Dzianisz go kwestionuje, gdy jego autora uznaje bezpodstawnie za niewiarygodnego, cho cia Adam Sierakowski zasuguje na pene zaufanie, jako znawca tradycji rodzinnych, historyk z zami owania, wsptwrca i dziaacz Towarzystwa Nauko wego w Toruniu, pose do parlamentu niemieckiego, jeden z najwybitniejszych ludzi Pomorza ostatniej wierci XIX wieku. Bezsportny fakt pobytu Chopina w Waplewie sta nowi klucz do potwierdzenia nastpujcych faktw, mianowicie pobytu Chopina w Gdasku, Kozowie, Turznie i linnyeh miejscowociach, wymienionych w licie Chopina z Kowalewa sprzed 8 lipca 1827 ro-

ku wedug ustale Mdeleszyskiego. Tene rok od nosi si rwnie do pobytu Chopina w Waplewie. Co prawda nie poda go Adam Sierakowski w wymie nionym yciorysie, mona go jednak okreli, podobnie jak uczyni to Mieleszyski, w odniesieniu do daty podry Chopina do Gdaska. Jego gocina w Wa plewie nie moga si odby w latach 1824 i 1825, kie dy przebywa na wakacjach w Szafami na ziemi do brzyskiej, ani w 1826 roku, kiedy wakacje spdzi na kuracji w Dusznikach na lsku, ani w 1828 roku, kiedy by gociem u Pruszakw w Sannikach, w po wiecie Gostynin za Sochaczewem. Pozosta wic tylko roku 1827. Ta zbieno dat wiadczy o tym, e podr do Gdaska w 1827 roku Chopin poczy z odwiedzi nami u Sierakowskich w Waplewie. Ten fakt, jak ju poprzednio pisaem, znajduje potwierdzenie w kilku notatkach Gdaskiego Czasopisma Intelligenz-Blatt..." z sierpnia 1827 roku. Na ich podstawie trze ba stwierdzi, i nie byo przypadkiem, e w tym samym czasie i w tym samym hotelu spotkali si w Gdasku spokrewnieni ze sob przez rodzin Zboi skich trzej panowie: Sierakowski z Waplewa, Zboiski z Kozowa i Dembowski z Polski" ten ostatni ,.z rodzin", e nastpnie po kilku dniach wyjechali do Waplewa, skd po kilku dniach wrcili do Gda ska, aeby znowu po kilku dniach rozjecha si do swoich domw. Oczywicie, pod okreleniem z ro dzin" domylam si nie zapisanego imiennie w ksi ce hotelowej niepenoletniego, 17-letniego Fryderyka

64

domo o pobycie Chopina w Waplewie znalaz w yciorysie Antoniego Sierakowskiego, dziedzica tego majtku, napisanym przez jego wnuka, Adama Sie rakowskiego i opublikowanym w 1910 roku w jed nym z wydawnictw niemieckich. Prof. Andrzej Bukowski wie zapewne, a za dobrze, jak wtpliwe bywaj przekazy pisemne, czynione po duszym upywie czasu i to przez przedstawiciela... trzeciej generacji. Utajenie rda (w jednym z wy dawnictw niemieckich") mona zrozumie jako ch zagwarantowania sobie prawa pierwszestwa w od kryciu, ale przecie jest to take powstrzymywanie twrczej polemiki. I na marginesie czyby Zofia Jeewska, piszc wczeniej o Waplewie, bya na t r o pie tego samego rda? Tez swoj pragnie Bukowski potwierdzi odnale zion przez siebie notatk w Intelligenz-Blatt fiir den Bezirk der Koniglichen Regierung zu Danzig", ktra potwierdza pobyt w czasie od 910.8.1827 w hotelu ,.Pod Trzema Murzynami" hr. Sierakowskiego z Waplewa, hr. Zboiskiego z Kozowa i hr. Dem bowskiego ,,z rodzin" z Polski. Siedemnastoletni Chopin, jako niepenoletni, nie zosta osobno wymie niony w zapisie hotelowym, poniewa potraktowano go (i by moe take jego przyjaciela i towarzysza podry Dominika Dziewanowskiego) jako rodzin", za ktr odpowiada Dembowski suponuje Bukow ski. Na dowd pobytu Chopina w Gdasku podaje autor artykuu Chopin w Kozowie" zawarty w licie sprzed 8 lipca 1827" plan podry, oraz rzekomo bezsporny fakt pobytu Chopina w Waplewie", do ktrego wywiz goci Sierakowski. Tak wic rewelacje prof. Bukowskiego opieraj si na wtpliwej wartoci z uwagi na czas i okolicz noci jego spisania yciorysie Antoniego Sierakow skiego oraz na notatce Tntelligenz-Blatt", pozwala jcej zaledwie na domysy. Trudno wic zgodzi si z autorem, e badania naukowe potwierdziy w tym wypadku dawniejsze domniemania". w im i

Wspomnie tu wypada jeszcze jedno nie wspom niane przez Bukowskiego ogniwo hipotezy o pod ry: Chopina na Pomorze. Ot w licie, pisanym do rodziny z Pragi 22 sierpnia 1829 roku, pisze Cho pin m.in. ...Wsiadamy do Eilwagen, jaki mody Niemiec z nami, poniewa dwie noce i dzie mieli my siedzie kolo siebie, wic zawieramy znajomo. Jest to kupiec z Gdaska, znajcy Pruszakw, Sie rakowskiego z Waplewa, Jaworka, Ernemanna, Gresserw itp., przed dwoma laty by w Warszawie, nazywa si Normann. Mielimy z niego doskonaego towarzysza podry". Jzef Jaworek, to kompozytor i zaprzyjaniony z Chopinami profesor konserwatorium, podobnie Moritz Ernemann, jeden za z Gresserw by adiu tantem Wielkiego Ksicia. Pruszakowie s mocno zakorzenieni w rodzinnej historii Chopinw. Pozo staje n a m Sierakowski z Waplewa. Znany jako opie kun z podry, czy tylko jako oeniony z wywodzc si z zaprzyjanionego rodu Zboisk? Dlaczego nie napomkn Chopin nic o Lindem z Gdaska, ani o tym, e w rozmowie z gdaszczaninem mg hasa wspomnieniami po niedawno odbytej do tego miasta podry? Przyjmujc rewelacje prof. Bukowskiego z zainte resowaniem i nadziej na faktyczne potwierdzenie pobytu Chopina w Kozowie, Waplewie i Gdasku, nie mona nie dostrzega w nich, niestety, tylko ko lejnego uprawdopodobnienia kuszcej do wci no wych poszukiwa hipotezy. Sam, jak autor piknego szkicu Chopin w Gda sku Edgar Milewski (Gdaski antykwariat", Gdask 19C0), bardzo pragnbym mc wyobrazi so bie modego Chopina, pochylajcego si do rki pani Janowej Linde w nieistniejcym dzi domu nr 1859 przy ulicy Tobiasza (przed rokiem 1945 nr 29). Jak na razie jednak trzeba si udokumentowa tym jedynym przez Chopina wspomnieniem o Gdasku, kiedy z Parya wysya do Suewa pleyelowski for tepian. Pawe Dzianisz

Chopina. Trudno si tego nie domyle przy choby odrobinie wyobrani i intuicji badawczej, przede wszystkim za przy uwzgldnieniu wszystkich zna nych nam ju okolicznoci: listu z Kowalewa, udo kumentowanej na innej drodze wizyty Chopina w Waplewie oraz przyjani rodziny Chopinw ze Zboiskimi. Naturalnie, mona jak czyni to Dzianisz nie docenia znaczenia notatek w Intelligenz-Blatt", ale trzeba wpierw wyjani dlaczego?. Mona te odrzuci jak czyni to tene autor niezwykle wany zapis o pobycie Chopina w Waplewie w wy mienionym yciorysie Antoniego Sierakowskiego, lecz nie wystarcza zaprzeczy, trzeba najpierw przepro wadzi dowd, e wiadomo ta jest nieprawdziwa. Ja ze swej strony, znajc bliej histori rodziny Sierakowskich, jako autor bdcej w druku ksiki ..Waplewo, zapomniana placwka kultury polskiej na Pomorzu", nie wtpi o jej wiarygodnoci. G w a r a n towa j poza tym naukowy charakter publikacji, w ktrej w yciorys si ukaza, opracowanej m.in. przez Adalberta Bezzenbergera, profesora Uniwersytetu K r lewieckiego. Tytu tej publikacji jest nastpujcy: Zum Andenken an die Mitgllieder des Preussichen Landtags im Februar 1813 zu Koniigsberg (...) von Georg Bujack (...) neu bearbeitet von Adalbert Bezzenberger (...) Konigsberg 1900". Do wanych realiw podry Chopina do Gdaska naley zauwaony ju przez innych, gwnie K. Koby lask, widoczny udzia ziemiaskiej rodziny Zboiskich w jej zaplanowaniu i realizacji. Posiadane przez ni majtki i dwory na ziemi dobrzyskiej (Kowalewo,

Kik) i na Pomorzu (Kozowo, Waplewo tu dziki koligacjom maeskim), stanowiy na trasie wyciecz ki punkty oparcia, odpoczynku, korzystania z go ciny i poznawanie nowych ludzi i okolicy. W Turznie pod Toruniem speniaa t rol zamona i znana ro dzina Dziaiowskich (nie wiem, skd tu w Turznie wzi Dzianisz Piwnickich?). Jeszcze jedno. Dzianisz, zwracajc uwag na tre listu Chopina, pisanego w Pradze 22 sierpnia 1829 ro ku, dziwi si, e w rozmowie z jednym z towarzyszy podry, niemieckim kupcem, Normanem z Gdaska, nie pojawia si adna wzmianka o pobycie Chopina w tym miecie. Mnie za to nie dziwi, bo w krtkiej relacji o rozmowach z towarzyszami podry z pew noci nie byo miejsca na takie szczegy. Natomiast interesujcy jest szczeg o tym, e w Niemiec zna m.in. Sierakowskiego z Waplewa. Wymienienie tego nazwiska i tej miejscowoci w licie do rodzicw byo niewtpliwie dla nich wiele znaczce, gdy z pewno ci wywoao ich skojarzenia z pobytem Fryderyka zarwno w Waplewie, jak w Gdasku, potwierdzao zatem porednio odbycie przez niego wycieczki do Gdaska i gociny w Waplewie. Z powyszej mojej odpowiedzi na polemiczny arty ku Pawa Dzianisza wynika, e podtrzymuj swoje stwierdzenie, zawarte w artykule Chopin w Kozo wie" i e tym samym w moim przewiadczeniu nie moe ulega wtpliwoci pobyt Chopina w tej kociewskiej miejscowoci w sierpniu 1827 roku. prof. Andrzej Bukowski

65

OWKI

OLGIERD KOSTROWICKI

Pierwsze zapiski o wsi Boleslawowo pierwotna nazwa Eberwalde sigaj przeomu XII i XIII wieku. Majtek wczesny nalea do Klasztoru Be nedyktynw w Skarszewach. Ziemie byy yzne, oto czone zoodami i lasami. Wie bya pooona przy je ziorze Rohrsee na terenie obecnego dworca PKP. Po zniszczeniu zabudowa w XV wieku wybudo wano nowe budynki i zmieniono nazw na Neu-Gut... pisze mgr in. Tomasz Sosnowski, naczelnik Mia sta i Gminy w Skarszewach, w rysie historycznym ziemi skarszewskiej i wsi Boleslawowo, ktry zosta zamieszczony w informatorze rolniczym pt. Rolnic two", w y d a n y m w 1986 roku przez Wojewdzkie O rodki Postpu Rolniczego w Lubaniu i S t a r y m Polu, z okazji jubileuszu 40-lecia szkolnictwa rolniczego na ziemi skarszewskiej. A dalej, na tej samej stronie czytamy: Rwnie w XV w. m&jtek Nygut przechodzi pod zarzd starostw ze Skarszew nastpnie przej go wojewoda pomorski, przeznaczajc na prywatny uy tek". W okresie wojen szwedzkich tereny te byy bardzo zniszczone. Do XVIII w. majtek przechodzi rne koleje losu. Od XVIII w. majtek i wie nosi nazw Modrowshorst i staje si loasnocia rodziny Modroww, ktra IU latach 19061909 odbudowuje wszystkie budynki folioarczne oraz paac, w ktrym mieci si obecnie Zesp Szk Rolniczych im. Jzefa Wybickiego... Powiedziano mi, e placwka ta jest oczkiem w gowie samego naczelnika Urzdu Miasta i Gminy w Skarszewach, absolwenta tej szkoy i zarazem a u t o r a wyej cytowanego rysu historycznego. Siedz wic w jego gabinecie i czekajc na gospo darza, wertuje rozoony na duym stole: przewodnik turystyczny Pojezierze kociewskie i okolice" Jzefa Milewskiego oraz wspomniany informator Rolnictwo", aby dowiedzie si, e w byej rezydencji wojewodw pomorskich w XVIII wieku Bolesawowie, wsi uli

cwce, pooonej na pnocny wschd od Skarszew, przy szosie do Godziszewa, w odlegoci okoo kilo metra na pnoc od jeziora Rokitki, istnia w latach 19451947 orodek szkoleniowy dla kadr rolniczych. Pierwsza zmiana organizacyjna skarszewskiej owiaty rolniczej nastpia w 1947 roku. Do gimnazjum w Skarszewach zgosio si wwczas zaledwie osiemna cie uczennic i one zostay skierowanane do szkoy w Modrowie. W tym miejscu naley wyjani, e od 1950 roku, na wniosek zaogi Rolniczej Spdzielni P r o d u k cyjnej, dla uczczenia kolejnej rocznicy urodzin Boles awa Bieruta, Rada P a s t w a P R L zmienia nazwy Nygut i Modrowo na Bolesawowo. Pocztki drogi roz wojowej szkolnictwa na ziemi skarszewskiej byy bar dzo trudne. Pierwszy jej dyrektor, in. Stanisaw Bujewicz, wsplnie z gronem swoich wsppracownikw zaczyna praktycznie od zera. Zajrzyjmy jeszcze raz do cytowanego ju Rysu historycznego...": Paac zdewastowany. Zniszczone i rozgrabione mienie gospodarstwa. Brak pomocy dydaktycznych i narzdzi gospodarskich (...) Stopniowo starym nazioom i fun kcjom pomieszcze paacowych nadaioano nowe okre lenia i inne przeznaczenia: zamiast sali balowej wietlica, kaplicy gabinet j. polskiego, bawialni dziecicej pracownia hodowli Ud. Due pomieszcze nia kuchni Modroww wpierio wykorzystano na przy gotowanie posikw dla zakwaterowanej take w pa acu 'modziey internackiej, nastpnie organizowano tu lekcje gotowania vo ramach przedmiotw zawodo wych (np. ywienie rodziny, porzdki domowe) i dzia gospodarstioa rolniczego. Szkoa rolnicza w Bolesawowie walczya jeszcze ze szczeglnego rodzaju trudnociami. Trafiaa do niej modzie miejska. Rodzice, uprzedzeni do cikiej p r a cy na roli nie widzieli jeszcze wwczas potrzeby szko lenia swych dzieci w zawodzie rolnika. Sdzili, e szybki awans spoeczny mona uzyska dziki uko czeniu szkoy miejskiej np.: w Trjmiecie, Tczewie,

66

Starogardzie lub Kocierzynie. Jednak czas i dobre imi szkoy przeamay uprzedzenia i przesdy. Kon kurencja zostaa wygrana. Powoli znikay kopoty re krutacyjne. Do Boeslawowa zacza napywa mo dzie nawet z odlegych stron kraju. Ale Bolesawowo to nie tylko historia. Jak dawnej, tak i dzi mieszkaj tu ludzie... A informator turystyczny jest tylko informa torem dada naczelnik J. Sosnowski. Dlatego koniecznie trzeba odwiedzi moj dawn, sympatyczn bud", porozmawia z jej pryncypaem. Przekona si pan, e jak za dobrych, moich szczenicych lat tak i dzi marzenia dziewczt i chopcw opieraj si na rzetelnym wypenianiu obowizkw w szkole, w internacie i w czasie praktyki w Gospodarstwie Pomocniczym. Tam si czuje autentyczn potrzeb pracy z ksik, obcowanie z muzyk, teatrem, fil mem, plastyk i przyrod. A tak midzy narni, to by w Bolesawowie a nie odwiedzi Zespou Szk, to tak samo jak by w Rzymie, a... Naczelnik przekona mnie. Postanowiem odwiedzi dawn, XVllI-wieczn siedzib wojewodw pomor skich. Jad autobusem PKS. Za mn rogatki Skarszew, mi jam tory kolejowe, po kilku minutach widz internat. Z przystanku id alejk w lewo, potem przez pikny przypaacowy park. W nim srebrzyste wierki, ame rykaskie tulipanowce, platanowce klonolistne. Jeszcze szybko korytarzem w prawo, przez sekretariat i sie dz w gabinecie DYREKTORA, MGR KAZIMIERZA DEJI. Trudno uwolni si od historii zacz, kiedy ju si przywitalimy tej sprzed kilkudziesiciu lat, kiedy dyrektorowali nastpcy ,St. Bujewicza: Sta nisaw Chodziki, Janusz Jabonka, Kazimierz Cybul ski. Uparci w dziaaniu, ktrzy cigle musieli argu mentowa swoje racje w walce o dobro szkolnej zbio rowoci, dociera do rnych urzdw i czynnikw" i przekonywa o potrzebach tej placwki. Dyrektor przez chwil, czeka na sowa, a moe na gest aprobaty z mojej strony. Efekty? Wybudowano nowy internat na 150 miejsc. Nauczycielom oddano do uytku trzy domy mieszkalne o pitnastu mieszka niach. Do istniejcego paacu dobudowano sal gim nastyczn, zmodernizowano warsztaty szkolne

A pniej? zastanawia si. A pniej w uznaniu caoksztatu dorobku szkoy bolesawowskiej, zauwaonego przez wadze i rodzicw, w roku 1962 nadano jej sztandar i imi patrona, autora Hymnu Narodowego, gen. Jzefa Wybickiego. Do gabinetw szkolnych przybywao coraz wicej nawoczesnych po mocy naukowych. Podnis si poziom wyksztacenia kadry nauczycielskiej. Po chwili zmienia temat: , Wielu naszych absolwentw ukoczyo studia. Wielu zajmuje odpowiedzialne funkcje, w terenowych organach administracji pastwowej, zakadach obsugi produkcyjnej rolnictwa, w subie rolnej, a take jest pracownikami naukowymi. Oto kilku z nich: prof. Fe liks Korczyski kierownik katedry chemii orga nicznej w olsztyskiej Akademii Rolniczo-Technicznej, mgr in. Leonard Martin dyrektor Wydziau Rol nictwa, Gospodarki ywnociowej i Lenictwa Urzdu Wojewdzkiego w Gdasku, mgr in. Tomasz Sosnow ski _ naczelnik Miasta i Gminy w Skarszewach, czy Ryszard Stubiski naczelnik Miasta i Gminy w Starogardzie Gdaskim. Szkoa z przewaajc czci absolwentw utrzy muje bliskie kontakty, szczeglnie z osobami za mieszkaymi i pracujcymi na terenie gminy Skar szewy. W stosunku do absolwentw, pracujcych w gospodarstwach rolnych, wasnych lub rodzicw, kon takty te dotycz poradnicawa rolniczego. Kierowa szko, to duo i mao. W hierarchii spo ecznej nie jest to stanowisko, ktre moe przyprawi o zawrt gowy. . ,'. Jeli chodzi o spoeczne osignicia tej placwki.' Byy one bardzo powane. Dla Stanisawa Bujewicza, Stanisawa Chodziskiego, Janusza Jabonki, Kazimie rza Cybulskiego i Kazimierza Deji to byo za mao, o czym wszyscy wiedz, ktrzy z nimi pracowali. Nie szczdzc yczliwych rad, suyli wasnym dowiad czeniem, przykadem sumiennej pracy na co dzie. Nie na pokaz. Ogarnici pasj dziaacza owiatowokulturalnego, sportowego, zaraali ni swoich wy chowankw. Efekty tej pracy uwidoczniy si w pe nych uznania, licznych dyplomach. Szkoa z interna tem jest nie tylko miejscem rzetelnej nauki i sympa tycznym domem mieszkalnym, ale prawdziwym orod kiem ycia kulturalnego dla caej wsi.

Paac Modroww, aktualnie siedziba Zespou Szk Rolniczych im. J. Wybickiego w Bole sawowie. Bielawski ( o t E d w a r d

Trudno dociec, gdzie zaczyna si praca pedagogicz na, a koczy dziaalno kulturalna, owiatowa ucz niw. F a k t e m jest, e szkoa i i n t e r n a t ttni gwa r e m modzieowych gosw. Bywaj tutaj aktorzy zawodowi, w r a m a c h akcji Spotkania teatralne", kon certuj myzycy i wokalici Opery i Filharmonii Ba tyckiej z Gdaska. W informatorze Rolnictwo" oraz szkolnej kronice znajduj opisy, czsto ilustrowane zdjciami wielu ciekawych imprez: olimpiad, turnie jw, wystaw, konkursw zawodowych i innnych form pogbiania wiedzy rolniczej. Szczeglnie wanym dla boleslawowskiego zespou szk jest proces ustawicznego poznawania dorobku historyczno-kulturalnego regionu poprzez uczestnictwo uczniw w wycieczkach, wystawach, czy te impre zach np. Legendy Skarszewskie", a nawet akcjach zalesiania oraz pracach porzdkowych na terenie parku. Tutaj dba si rwnie o zdrowie i prawidowy roz wj fizyczny uczniw. Duym powodzeniem ciesz si sekcje sportowe jak np. ucznictwo, podnoszenie ciarw, strzelectwo, jedziectwo, pika siatkowa dla chopcw i rczna dla dziewczt. Dziaa take szkolny k l u b turystyczny. W perspektywie najbliszych lat mwi dyrek tor K. Deja najwaniejszym zadaniem bdzie dos konalenie procesu przygotowania wychowankw do przyszej samodzielnej pracy w rolnictwie. Suy te mu przede wszystkim praktyczna n a u k a zawodu, rea lizowana w formie zaj praktycznych, zarwno w Gospodarstwie Pomocniczym, jak rwnie w poblis kiej Rolniczej Spdzielni Produkcyjnej Zgoda" oraz Zakadach Rolnych, wchodzcych w skad Pastwo wego Przedsibiorstwa Rolnego Skarszewy. Uczniowie odbywaj p r a k t y k i take u rolnikw indywidualnych, prowadzcych gospodarstwa specjalistyczne. Modzie i nauczyciele szkoy podejm, szereg prac produkcyj nych na rzecz swojego rodowiska. Dotyczy to gwnie udziau w waniejszych dla rolnictwa akcjach i kam paniach produkcyjnych jak np. niwa, czy wykopki Zamierzamy rwnie do 1990 roku utrzyma istniejc s t r u k t u r organizacyjn, tzn. picioletnie Technikum Hodowlane (jako wiodce), trzyletnie Technikum Rol nicze (w zalenoci od liczby absolwentw szkoy za sadniczej), Zasadnicz Szko Mechanizacji Rolnictwa oraz pi (filialnych) Zasadniczych Szk Rolniczych: w Bolesawowie, Starych Polaczkach, Liniewie, St ycy i Sulczynie. Wdrujc po piknym parku, paacu szkolnym, jed nym uchem owic rozmowy nauczycieli z wychowan kami, studiujc kroniki, informator odnosz wra enie, e stwierdzenie naczelnika Tomasza Sosnow skiego jest rzeczywicie aktualne, ba-obowizujce. Potwierdzio si to te w rozmowie z dyrektorem Kazimierzem Deja. Mogem wic powrci do Skarszew, aby dokoczy przerwan rozmow. Wspczesne Bolesawowo referuje naczelnik, zasuguje na uwag. Dobrze prosperuje tu Rolnicza Spdzielnia Produkcyjna Zgoda", magazyn zboowy, warsztaty mechaniczne, nalece do szkolnego Gospo darstwa Pomocniczego. Bolesawowo synie te z roz woju budownictwa mieszkaniowego. We wsi wzniesio no szesnacie domkw jednorodzinnych i dwa wielo rodzinne, bloki dla nauczycieli, wykonano kilka cen nych czynw spoecznych np. chodnik do Skarszew, a w przyszym roku zamierza si wybudowa sklep spoywczy. I yoby si bolesawowianom zupenie dobrze kontynuuje naczelnik gdyby nie problemy: z bo iskiem sportowym, ktre nie ma jeszcze nawierzchni, z wod, w szczeglnoci ze studni, a take z pompami gbinowymi, za n a p r a w ktrych koszty ponosi m u si nadal Zesp Szk Rolniczych S kopoty ze cie kami, ktre odprowadza si na zasadzie gdzie si da", nawet w kierunku jeziora. , Trzeba przyzna, e m i e s z k a c a Bolesawowa za suguj na poparcie i yczliwo, bo nie czekaj bier nie na gotowe. Ich inicjatywy przyjmuj realne ksztaty dziki a k t y w n e m u zaangaowaniu caej wsi. Olgierd Kostrowicki

STEFAN A. FLEMING

Wzdu Czarnej Wody


ZIMNE ZDROJE

Na poudniowym wysokim brzegu Czarnej Wody, pord Borw Tucholskich, ley niewielka wie kociewska Zimne Zdroje. Trzy drogii, krzyujc si we wsi tworz jej ksztat. Wyboista i czciowo brukowana droga zachodnia wiedzie poprzez Jastrzbie i Ze Miso do ga. Dro ga poudniowa tu za wsi rozgazia si na drog do Osiecznej i Klaniin. Drog pnocn poprzez drew niany most mona dojecha do Lubik, Huty Kalncj i Czarnej Wody. Zimne Zdroje, jeli pomin kilka zabudowali niicco oddalonych od centrum, mona obej w pitnacie minut. A c podczas tego spaceru zobaczymy? Ty powe nieefektowne zagrody, kilka drewndano-gliniianej konstrukcji chat z pocztku naszego wieku i m o e pi nowoczesnych murowacw". Do tego jeszcze szko z czerwonej cegy, te typow w tej czci K o ciewia ii murowany barak-sklep, w ktrym mieci si te Klub Rolnika. Turyci omijaj Zimne Zdroje. Po pierwsze dlatego, e drogi prowadzce do wsi s nie miosiernie wyboiste, po drugie dlatego, e sama wie nieatrakcyjna, po trzecie w kocu nie ma si tu gdzie zatrzyma, a z zaopatrzeniem w sklepiku kiep sko. Wymienione wyej przeszkody ito oczywicie fra szka dla grzybiarzy i wdkarzy. Okoliczne lasy od poowy l a t a do pnej jesieni przeywaj prawdzi w inwazj amatorw grzybobrania. Wdkarze, z po miniciem okresu ochronnego, chykiem, kryjc si przed konkurentami, poluj w rzece na taaakicgo pstrga i lipienia. Tylko prawdziwi, niestrudzeni tu ryci, gnani wasnym instynktem, zachceni isurow regu wdrowania, zapuszczaj si czasem w te oko lice. I nie myl si. Te piaski i laski maj swj urok. A jeszcze rzeka zwalniajca i przyspieszajca bieg. Przemykajca lasem w gbokim parowie, by po chwili leniwie wyla swe wody na nadbrzene

Mieszkacy Zimnych Zdrojw, mimo nie zawsze dokadnie znaj histori swojej osady, chtnie opo wiadaj zasyszane, czy znane sobie z domowych opo wieci fakty z jej dziejw. Z szacunkiem mwi o przodkach swoich rodzin i ssiadach, o tradycyjnych

68

Zimne Zdroje

wizach, o przeciwnociach losu, ktre przychodzi co dziennie pokonywa. Kochaj swoje miejsce urodze nia, mimo e wszdzie std daleko, id w wiat, ale nim las zasoni :im wie, ju myl o powrocie. Dzieje wsi zwizane s z jej nadrzecznym i rd lenym pooeniem. Raczej trudno powiza lady osadnicze sprzed naszej ery (groby skrzynkowe) wa nie z Zimnymi Zdrojami, ale odkrycie to wiadczy bezspornie o osadniczej atrakcyjnoci tego terenu. Mona ze sporym prawdopodobiestwem lokalizowa w okolicy ktre z odgazie szlaku bursztynowego", a potem redniowiecznych ju szlakw kupieckich, czcych Kujawy i Wielkopolsk z Pomorzem. Tdy by moe wdrowali kupcy gdascy, tu moe wanie brd na rzece uatwia przeprawy. Dawne pomorskie osadnictwo w Borach Tuchol skich wizao si niewtpliwie z pozyskaniem drew na i smoy. Niedaleko Zimnych Zdrojw (nazw wi e si z licznymi tu zimnymi zdojamii) ley wie H u ta Kaina, w nazwie ktrej utrwalono jej hutniczy charakter. Intensywne karczowanie Borw Tuchol skich rozpoczyna si w XVI wieku. Niewiele pniej Zimne Zdroje zostaj odnotowane w dokumentach osadniczych. W czasach Rzeczypospolitej Szlacheckiej Zimne Zdroje byy wsi krlewsk. W roku 1652 wie zostaa zasiedlona przez starost borzechowskiego Jana Kosa (osiedle miao wtedy karczm). W wyni ku walk i przemarszw wojsk szwedzkich w okresie potopu", a take z powodu szalejcej w Prusach Krlewskich zarazy (wymaro wtedy okoo szedzie sit procent ludnoci) wie zostaa zniszczona i wy ludniona. W roku 1665 zasiedlono j ludnoci z cen tralnej Polski. Inny dokument osadniczy wystawiony zosta osiemnacie lat pniej przez starost borze chowskiego Aleksandra Ksowskiego-Bantzendorfa. Rok 1870 utrwali si w historii wsi oddaniem do uytku budynku szkoy katolickiej. W roku 1892 do kumenty odnotoway zakupienie przez Dembi skiego m y n a wodnego za sto trzy tysice marek. Podobnie jak w wielu innych szkoach na Kociewiu, w listopadzie 1906 roku w szkole w Zimnych Zdro jach, mia miejsce strajk. Uczniowie zaprotestowali przeciwko nauczaniu w jzyku niemieckim. Godny uwagi jest. te, pochodzcy z lat midzywojennych, projekt wybudowania w Zimnych Zdrojach zapory wodnej i elektrowni. Przy okazji trzeba doda, e rze ka Czarna Woda, niosca sporo ..wysokoenergetycz nej" wody, majca ku jej wyzyskaniu odpowiednie warunki, do dzisiaj prawie nie jest wykorzystana. W pierwszym okresie okupacji hitlerowskiej Niem cy aresztowali nauczyciela, Wadysawa Szahiewskiego, ktrego nastpnie zamordowali w Lesie Szpgawskim 20 padziernika 1939 roku. W grudniu tego ro ku ze studwudziestopiciohektarowego gospodarstwa wysiedlono szecioosobow rodzin Maksymiliana Prilla. W tym czasie w ruchu oporu na Pomorzu dziaa urodzony w Zimnych Zdrojach nauczyciel i

harcerz pomorski, Lucjan Cylkowski, ktry krtko przed wojn obj kierownictwo morskiego rejonu harcerskiego. On to wanie w 1940 roku organizowa Szare Szeregi w Gdyni, zajmujc si przerzutami lu dzi i materiaw przez Szwecj do Londynu. Nie liczc powanego poaru w 1942 roku, ktry strawi w Zimnych Zdrojach sze domostw, najtrud niejsze chwile przyszy dla wsi w przededniu i w trakcie walk wyzwoleczych. Ofensywa wojsk ra dzieckich, dowodzonych przez generaa Batowa, wa nie na linii rzeki Czarnej Wody w lutym 1945 roku przyniosa szczeglnie cikie walki. Niemcy bronili si tu zaciekle. Wioski nad rzeka przechodziy kilka krotnie z rk do rk. Zimnne Zdroje w trakcie tych walk zostay znacznie zniszczone. Polego tutaj okoo dwudziestu onierzy radzieckich. Podczas wycofywa nia si niemieccy konwojenci zastrzelili dwch je cw radzieckich. Pod koniec wojny w okolicznych lasach dziaay grupy partyzanckie, z ktrymi wsppracowali mie szkacy wsi. Tu po wojnie wie odbudowano. W latach sze dziesitych w czynie spoecznym zrekonstruowano most na rzece. Niektrzy mieszkacy wsi pracuj w Zakadach Pyt Pilniowych w Czarnej Wodzie, inni s pracow nikami Lasw Pastwowych. Prawie wszyscy upra wiaj obszarowo niewielkie dziaki rolnicze, ale tyl ko kilka rodzin utrzymuje si wycznie z pracy na roli. Pitej, a czciej szstej klasy grunty nie przy nosz tyle. aby mona byo si z tego utrzyma. La tem i jesieni mieszkacy Zimnych Zdrojw chtnie trudni si zbieractwem. Jagody i grzyby wcale nie may mog przynie dochd. Dawniej pn jesieni i zim zajmowano sie koszykarstwem. Wyplatano ko sze z nadrzecznej wikliny i preparowanych odpowied nio korzeni sosnowych. W niektrych obejciach mo na jeszcze znale tradycyjny sprzt gospodarki i do mowy. Z' Zimnych Zdrojw pochodzi eksponowana w Dziale Etnograficznym Muzeum Narodowego w Gdasku-Oliwie malowana w kwiaty skrzynia posa gowa. Mieszkacy wsi przechowali te sporo wiedzy o dawnych obyczajach. Jaka jest przyszo Zimnych Zdrojw? Moe zwy ka, polegajca na powolnym powikszaniu gospo darstw, na unowoczenianiu sprztw, na wprowa dzaniu tych wszystkich wygd bdcych symptomem ostatnich lat dwudziestego wieku. Siprawa najwaniej sz dla wsi. rwnie wan jak elektryfikacja w la tach szedziesitych, jest niewtpliwie wybudowanie porzdnej asfaltowej drogi. Moe w dobie kryzysu energetycznego, szczeglnie dotkliwego na Wybrzeu, przypomn sobie w dalekich ministerstwach, e s tu .wszelkie w a r u n k i dla powstania nawet sporej elek trowni wodnej. Stefan A. Fleming

69

KAZIMIERZ ICKIEWICZ

Szlakiem starych warowni


ZAMEK KISZEWSKI
Na pograniczu Kaszub i Kocie wia znajduje si maa wie o n a zwie Zamek Kiszewski. Jej histo ryczn osobliwoci jest podzamcze dawnego zamku z czasw krzyac kich. Obiekt to ciekawy i godny zwiedzenia. Pierwsza wzmianka o castris firmandis", prawdopodobnie grodzie drewnianym, pochodzi z 1281 roku i znajduje si w akcie nadania Kiszewy wraz z okolicznymi zie miami wojewodzie kaliskiemu Mi koajowi Jankowicowi przez wadc Pomorza Gdaskiego Metwina II. W 1296 roku nadanie to potwier dzi Wadysaw okietek. Przypu szczalnie po 1316 roku, w tym sa mym miejscu, Krzyacy wznieli zamek z obszernym przedzamczem, wykupujc okoliczne dobra wraz z grodem od syna Mikoaja - J a k u ba, ktry zosta duchownym. Za mek mia zabezpiecza t cz za garnitego przez Zakon Krzyacki Pomorza Gdaskiego przed ewen tualnym atakiem Polakw w celu odzyskania utraconej ziemi. Warownia skadaa si z obu czonw zamku gwnego, ktry sta z poudniowo-wschodniej stro ny caego kompleksu obronnego oraz przedzamcza, zachowanego czciowo do dzisiaj. Zamek wznie siono na niewysokim podwyszeniu terenu, oblanym wodami Wierzycy. Dojcie do zamku znajdowao si najprawdopodobniej od poudniowego-zachodu i prowadzio przez zwodzone mosty na rozgazieniach rzeki, gdzie wybudowano niebawem dwa myny zboowe. J a k wyglda a cao fortyfikacji, trudno dzi dociec, wobec gruntownej zmiany konfiguracji terenu i przeksztace koryta Wierzycy w ostatnich stule ciach. Po Zamku Gwnym nie pozosta o ladu i brak jest danych o jego wygldzie, gdy nie zachowa si aden przekaz ikonograficzny z przedzamcza, natomiast ocalay trzy baszty narone i czce je cigi murw obronnych oraz brama wjaz dowa. Stanowi to okoo czterdzie stu procent pierwotnego zaoenia obronnego. Na miejscu czwartej baszty, rozebranej w niewiadomym czasie, wzniesiono w drugiej poo wie XIX stulecia now pseudogotyck, ktra stana na XIV-wiecznych gotyckich fundamentach. Zli kwidowany zosta zupenie m u r po udniowo-wschodni, w zwizku z budow od tej strony, w 1856 roku, murowanego dworku przez wczes nego waciciela majtku. Najlepiej zachowa si trzykondygnacyjna,, baszta przybramna z zasklepionymi pomieszczeniami w dolnej i rodko wej kondygnacji Izdebka na n a j wyszym pitrze poczona jest z obszernym pomieszczeniem, zbudo w a n y m w pocztkach XVII wieku nad gotyck bram wjazdow. W duym stopniu zmieniajca wygld tej bramy nadbudowa uzyskaa for my renesansu niderlandzkiego. Brak jest informacji o czasie wykonania renesansowej nadbudwki, ponie wa w napisie, znajdujcym si we fryzie budowli, data zostaa zatarta. Zreszt napis te jest niewyrany, ale mona odczyta nastpujce sowo: Arcem hanc superiorum bellorum ruina naxine auten tredecentalis piane collopsan abpracavo... Przedzamcze miao ksztat nie regularnego czworoboku o dugoci 79 m e t r w oraz szerokoci 43 i 63 metry. Z lustracji przeprowadzonej w 1664 roku wiadomo, e zamek by wwczas cakowicie spalony przez Szwedw, nie posiada dachu, a tylko dwie izby odrestaurowane przez starost Michaa Dziayskiego. W t y m czasie zamek otaczay jeszcze mury obronne, ale ju w polowie X I X wieku m u r y i baszty byy w stanie kompletnej ruiny. Stan zniszczenia nierestaurowanego od stu lat zabytku pogarsza si z roku na rok. Zawalia si ju go tycka, zasklepiona piwnica, pod dawnym, zrujnowanym zupenie budynkiem browaru, a take znisz czona zostaa XIX-w;ieczna dbowa krata, zamykajca bram wjazdo w. Opisany obiekt w Zamku Ki szewskim naley do najstarszych i najcenniejszych murowanych za bytkw redniowiecza na Pomorzu Gdaskim. By on miejscem wa nych w skali regionu wydarze historycznych. Rozbudowany na przeomie XIV i XV wieku zamek zosta zajty w 1454 roku przez zacine wojska gdaszczan. W 1459 roku ponownie opanowali go Krzy acy. Podejmowane pniej prby odzyskania, tak wanego dla utrzy mania tych terenw obiektu, nie powiody si i zamek pozosta w rekach Zakonu a do 1468 roku, kiedy to, na mocy decyzji drugiego pokoju toruskiego, wrci do Pol ski. W latach 14661772 zamek by siedzib starostw niiegrod owych starostwa kiszewskiego. Rezydowali w mim przedstawiciele monych r o dw, piastujcy najczciej wysokie urzdy kasztelanw ii wojewodw pomorskich ii chemiskich. Pier wszym polskim starost na Zamku Kiszewskim od 1466 roku, by rot mistrz krlewski, Biotr Szare z Obrbu, mianowany przez Kazimierza Jagielloczyka za zasugi wojenne. Rd Szorcw utrzyma si na sta rostwie do 1607 roku, mimo zaku sw innych kandydatw na t war tociow posiado. Pniej staros two dzieryli Konarscy (do 1616 r o ku), J a n Bkowskji (do 1624 roku), ponownie Konarscy (do 1656 roku), bracia Dziiayscy, najpierw Micha, a pniej Stanisaw i ona tego ostatniego Barbara, ktra po mier ci ma polubia J a k u b a Wolskie go. Ten w 1724 roku otrzyma od krla urzd starosty kiszewskiego. Jego nastpc od 1725 roku zosta Franciszek Czapski. Wdowa po mim wysza za m za Stanisawa Skrzewskiego, umoliwiajc mu obj cie w posiadanie starostwa. Ostat nim od 1761 roku starost by Mi cha Skrzewski, ktry zosta zmu szony do oddania dbr starociaskich urzdowi pruskiemu, w wy niku pierwszego rozbioru pastwa polskiego. Do 1772 roku zaimek suy jako siedziba dwudziestu niegrodowym starostom i starocinom kiszewskim, przejciowo nalea bowiem do dziedziczcych po mach wdw. W latach zaboru pruskiego w Zamku Kiszewskim miesizkali pra wdopodobnie niemieccy administra torzy. Jeden z mich, niejaki Engler, kupi zamek na wasno w 1830 roku. Englerowie w drugiej poo wie X I X wieku postawili w po udniowo-wschodnim cigu m u r w zanikowych dwr, stojcy t a m do dzi. Zamek Kiszewski, tak ze wzgl dw historycznych jako obiekt zwizany z dziejami Pomorza Gdaskiego, jak i architektonicz nych jako jeden z nielicznych zachowanych na Pomorzu i Kocie wiu maych zamkw krzyackich, wznoszonych w miejsce dawnych grodw ksicych, mimo daleko posunitej dewastacji, ma dzi du warto zabytkow. Kazimierz Ickiewicz

70

K U C H N

PRZY

STOLE
bezszelestnie, bo kady ruch po wietrza mg spowodowa ku przeraeniu gospody e baba moga kapn (opa). Bezpieczna bya dopiero wwczas, gdy zupenie wystyga. Zimne ciasto, w zale noci od pomysu i moliwoci, obficie pokrywano lukrem, zatapia jc we rozdrobnione bakalie, cho cia ozdob mogy by te cae migday. Wyrabianie witecznego ciasta byo tradycj kadego domu, ale ci ktrzy umiejtnoci tej nie posiedli lub byli zbyt leniwi, korzystali z usug miejskich cukiernikw. Wyodrbnieniu si ciastkarzy w oddzielny cech cukiernikw pomo ga zwyka bueczka, ktra pojawi a si w 1577 roku. Tczew posiada wwczas a dziewiciu piekarzy, czyli najwicej (poza Gdaskiem) na Pomorzu Gd., skupionych w trzech grupach specjalistycznych: piekarzy razowca zwanych festbeckerami, piekarzy pieczywa biaego, zwanych losbeckerami i cukierni kw. Kiedy buka zacza robi nie samowit karier na stoach, po szczeglne grupy piekarzy wszczy spr o prawo do wycznoci wy pieku tego atrakcyjnego asortymen tu. Bukowy zatarg trwa a... sto lat. Festbcckerzy powoywali si na to, e bulka bya rumiana i ze skr, wic posiadaa statutowe ce chy ich wyrobw, natomiast losbeckerzy rozamywali wtpicym bu k na p, by dowie, e wewntrz jest biaa i pulchna, wic zaliczy j mona do pieczywa lunego i ja snego, nad ktrym monopol mieli wanie oni. Przebywajcy przejaz dem w Malborku krl Stefan Ba tory prbowa rozstrzygn ten spr na korzy piekarzy pulch nych" ale cili" nie zgodzili si z tym werdyktem i sprawa ta jesz cze wiele razy trafiaa do starostw tczewskich i starogardzkich. Dopie ro J a n III Sobieski w roku 1677 konflikt ten zdoa zaagodzi twierdzc, e buki byy wymysem piekarniczym zupenie nowym i a dna z grup rzemielnikw tego fa chu nie ma prawa da wycz noci ich wypieku. Od tej pory za panowaa zgoda, bowiem festbccke rzy piekli buki razowe z ciemnej mki, losbeckerzy buki pszenne, a cukiernicy, ktrzy zgodnie z decy zj krla rwnie uzyskali prawo produkcji bulek, uszlachetniali je dodatkami jak np. rodzynki, sod kie kruszonki, polewa miodowo-makowa lub glazura jajeczna. Wanie w tym czasie w tczewskim cechu piekarniczym wyodrbniy si dwa samodzielne zrzeszenia rzemielnicze: piekarzy razowca oraz piekarzy pieczywa biaego i cukiernikw cznie. Dopiero na pocztku XVIII wieku cukiernicy wystpili z cechu stwarzajc swj odrbny. W tym czasie mieszkacy Tczewa najchtniej zaopatrywali si w sodkie bueczki, serniki, ma-

W numerze 3 naszego Magazy nu" Czytelnicy dowiedzieli si pra wie wszystko o chlebie. Przypom nijmy, e podstawowym pieczywem by chleb ciemny, natomiost pie czywo biae, dzisiaj zwane pszen nym, przygotowywano na niedziel i wita. Kiedy pojawiay si na stole koacze (buki), albo szneki z glancem (drodwki lukrowane) atmosfera domu stawaa si bar dziej uroczysta. Na szczegln oka zj pieczono rnego rodzaju ciasta drodowe, ktrych asortyment w regionalnej kuchni kociewskiej by rnorodny. Atrakcj stanowiy kuchi (ciasta), kuszki (ciastka), purcle (bueczki malane) i wszech obecne do dzisiaj pmle (pczki). Szczeglnoci kociewskiego asorty mentu, tu i wdzie znanego rw nie w innych czciach Pomorza, byy ruchanki, czyli placki z ciasta drodowego smyrlone (smaone) w tuszczu na patelni. Ich nazwa wzia si std, i ciasto wczeniej musiao by dobrze wyruchane, czyli wyrobione i wyronite. Przy rzdzano je podobnie jak pczki, ale potem obustronnie smaono na patelni. Wypieki z ciasta drodowego znane byy znacznie wczeniej, ni te z innych rodzajw ciast. Ciasto drodowe byo wypiekiem bardzo oszczdnym, wic popularnym w niezamonej wsi kociewskiej. Nie dzielny placek drodowy sta si w przecigu wiekw najpopular niejszym ciastem ludu. Uszlachet niano go lukrem, owocami, a p niej rodzynkami. Wierzch przyoz dabiano" zwykle sodk kruszonk lub poprzekadanymi na krzy pas kami ciasta. Mieszkacy Kociewia nie skaryli si nigdy na dostatek, dlatego w ich kuchni o czym ju pisalimy maksymalnie wyko rzystywano kady dar natury. Uroz maicanie zwykego placka drodo wego warstw owocw wywodzi si wanie ze wsi, gdzie dbano, by kada liwka, jagoda, winia, jab ko nawet to robaczywe nie zostao zmarnowane. Wszystkie te owoce, ktre nie nadaway si do zaprawy, byy wykorzystywane do placka. Stamtd zwyczaj ten trafi do kuchni mieszczaskiej, gdzie traktowano go jednak inaczej. To co na wsi byo zwyk oszczdno ci tu w miecie stao si atrak cj, rodzajem sodkiego rarytasu. Umiejtnoci wypiekania plac kw gospodynie miejskie i wiejskie popisyway si zwaszcza przed Wielkanoc najwikszym wi tem ciast". Dominoway wwczas rne baby drodowe i mazurki, chocia te ostatnie byy raczej do men zamonych dworw ze wzgl du na potrzebne due iloci bkali (orzechy, migday, daktyle, rodzyn ki). Natomiast torty do polskiej kuchni trafiy stosunkowo pno, modne stay si od czasw, kiedy

to nad piekarnikiem czuwaa k r lowa Bona, ale rozpowszechniy si jedynie w bogatych kuchniach, gdzie jaj i tuszczw nie musiano oszczdza. Przygotowywanie wielkanocnych ciast miao charakter wrcz rytual ny. Towarzyszyo mu wiele emocji i zabiegw. Uczestniczya w nich pani domu, kucharki i suebne, ktre zamykay si w kuchni na klucz poniewa mczyznom by tam wstp wzbroniony. Dobierano najbielsze i najlepsze mki, rozbija no najwiesze jaja. Zaczyn z mo dzi (drody) sporzdzano szczegl nie starannie. Rozczynione ciasto z wszelkimi dodatkami wkadano do babowych form i nakrywano lnianym ptnem. Stawiano je w ciepym miejscu, najczciej pod pierzyn, gdy ciasto musiao si wyrucha (wyrosn). Chroniono je take w ten sposb przed zazibie niem, poniewa w kociewskich cha tach byo wwczas raczej zimno.

Niekiedy uszczelniano te okna i drzwi i nikomu nie wolno byo chodzi, by nie spowodowa prze cigu. Niedopuszczalne za byy wszelkiego rodzaju wstrzsy, nikt nie mia prawa przenosi formy z miejsca na miejsce. Uwaano te, by ciasto nie przeroso i nie wylao si z formy. Przed woeniem do pieca krelono nad nim znak krzy a, co miao odstraszy ze moce i zapewni udany wypiek. Emocje osigay swj szczyt w momencie wyjmowania baby z piekarnika. Niekiedy jednak kuchni wypenia y rozpaczliwe okrzyki i pacz, bo okazywao si, e baba jest spalo na, albo usiada". Na pewno miaa wwczas klic (zakalec), co kompro mitowao gospodyni. W przypadku, gdy baba piknie wyrosa, bya za rumieniona i atwo odstawaa od brzegw formy, ostronie przeno szono j z pieca na puchow pie rzyn, do wystygnicia. Trzeba byo wtedy zachowa wielk ostrono, rozmawia szeptem, porusza si

71

K U C H N I

PRZY

STOLE
forem wysmarowanych tuszczem i wy sypanych mk napeniajc je do ok. 1/2 wysokoci. Gdy ciasto podronie, wstawi do gorcego piekarnika i piec ok. 1 godz. Po ostygniciu wyj baby z forem i posypa cukrem pudrem lub polukrowa. PLACEK DRODOWY OWOCAMI

kowce, strucle, koksy i zwibaki u Albrechta Christiana przy ul. Mic kiewicza. Z dobrych piernikw sy n za J a n Abracham, majcy swj zakad przy ul. Okrzei. Z n a n i byli te mistrzowie z rodziny Liedtke. Mijay lata, przybywao cukierni k w i ciastkarzy, ktrzy coraz b a r dziej starali si zadowoli podnie bienia kupujcych, doskonalc swj kunszt cukierniczy, strzegc cile receptur swoich wypiekw lecz... zwyky drodak p r z e t r w a i do dzisiaj stanowi przysmak rodzin nych s p o t k a przy kawce. Dla tych, ktrzy uwaaj podob nie, a stare r e c e p t u r y zapisane bab cin rk gdzie si zawieruszyy, przypomianmy kilka przepisw na drodowe przysmaki.

ogarzanej miski, wla wyronite dro de, rozczyni razem, przykry i posta wi w ciepe. tka utrze do biaoci z cukrem. Gdy rozczyn podronie, do da do niego reszt mki, u t a r t e t ka, roztopione maso, sl, olejek, cukier waniliowy, rodzynki i posiekane skrki pomaraczowe. Ciasto wyrabia tak dugo, a bdzie odstawa od rki. Ubi pian z biaek i wmiesza j do ciasta. Ciasto wyoy na blach wy smarowan masem, wypeniajc j do poowy wysokoci. Zrobi kruszonk i posypa ni ciasto posmarowane jaj kiem, przykry i postawi w ciepym miejscu. Gdy ciasto podronie wstawi je do gorcego piekarnika i piec ok. 1 godziny. BABA DRODOWA 1 kg mki, 30 dkg cukru, 20 dkg ma sa, 15 tek, 0,75 I mleka, 8 dkg dro dy, 3 dkg migdaw, 10 dkg rodzyn kw. Przyrzdzanie: Przesian i ogrzan m k podzieli na poow. Do jednej cz ci wla ciepe mleko i drode roz puszczone w mleku, lekko zamiesza. Gdy rozczyn ruszy" doda tka u t a r te z cukrem, wsypa drug poow mki i wyrabia ciasto ok. 1 godz. Roz puci maso i wla do ciasta, wsypa drobno pokrajane lub zmielone migday i wyrabia tak dugo, a ciasto zacznie odchodzi od rki. Na kocu doda umyte rodzynki. Ciasto wkada do

PLACEK DRODOWY POSPOLITY 1,2 kg mki pszennej, 25 dkg cukru, 25 dkg masa, 5 jaj, 0,5 1 mleka, 10 dkg drody, p yeczki soli, 1 olejek cy trynowy, 1 paczka cukru waniliowego, rodzynki, skrka pomaraczowa: Kruszonka: 10 dag mki, 5 dag cukru pudru, 5 dag masa.' Przyrzdzenie: Do ciepego mleka doda yeczk cukru, wsypa pokruszone drode, przykry i postawi w ciepym miejscu, aby wyrosy. Poow mki (podgrzanej i przesianej) wsypa do

Ciasto drodowe z 1/2 kg mki, owoce (liwki, winie, agrest), galaretka owo cowa. Przyrzdzanie: Form wysmarowa tu szczem, pooy warstw rozwakowane go ciasta gruboci ok. 1 cm i uoy gsto owoce skrk do ciasta (powki liwek, winie drone i ocieknite na cedzaku). Gdy ciasto podronie wstawi do gorcego piekarnika na 3040 min. Po upieczeniu i ostygniciu zala gala retk z takich samych owocw, jakie uoono na placku.

RUCHANKI 1 kg mki, od 35 caych jaj, 1/2 kost ki palmy, 1 cukier waniliowy, rozczyn drodowy. Przyrzdzenie: Ciasto przygotowa jak na pczki. Smay na smalcu lub na oleju. Po usmaeniu posypa cukrem pudrem.

Opra, KATARZYNA LAMEK

ANDRZEJ GRZYB

Na niedziel musiao by w domu co sod kiego. No, bo co si postawi na st, kiedy przyjd gocie. A przyjd na pewno. Bo i dla czego nie mieliby przyj. Tu si rodzili, tu dojrzewali, std szli w wiat, to i tu wracaj. Co niedziel wracaj. Ojca i matk odwiedzi. O zdrowie spyta. W stare kty zajrze. Po chwali si, co te nowego przynis im ten tydzie. Pokaza pierwszy zb wnuczka. No, niech babcia spyta. Jacusiu, powiedz mama". Bd grzeczny, powiedz mama, bab cia si ucieszy. Jacusiu, prosz powiedz, bab cia da ci kawaek drodowego placka!

72

K U C H N I

PRZY

STOLE

Drodowy placek czyni cuda. Krnbrny Jacu nagle otwiera usta i mamrota: Ja chc Jacek. Patrzcie go, to on ju nie tylko mama" potrafi chwalia babcia. Ja chc Jacek jak katarynka powta rza Jacu. Nie Jacek, a placek. Placek, placek powtarza Jacu, mi toszc spory kawaek drodowego kucha. Ciotuleki przy stole, popijajc kawusi i przegryzajc drodakiem, chwaliy Jackow mow. Bywao, e sadzano na tronie jakiego naindyczonego Ryka z buzi wypchan ku chem. Siedzia berbe cierpliwie, nadymajc buzi. Do czasu, bo oto odzywaa si mamina ambicja: No, a ty Rysiu. Powiedz mama", prze cie potrafisz. Malec wodzi cielcymi lipkami po ciotulekach i zafrasowanych wujach i pomrukiwa co tam pod nosem, popluwajc przeutym drodakiem. Nagle ni to wstawa, ni przewra ca i zagldajc do jeszcze taczcego stolca, wskazywa paluszkiem, na to co zmajstrowa, radonie ogaszajc wszem i wobec swoje: Ooo!" Wujkw byo dwunastu, dwanacie ciotek, a crusiek i syneczkw ze wzgldu na cige przybywanie nikt chyba dokadnie na wszelki wypadek nie liczy. W niedziel, a nawet ju w sobot po poudniu dom peen by swoich" goci. eby tylko jutro Mireczek albo Andrze jek znowu nie przynis kapiszonw. I eby... Oj, Teka, ty wiecznie wyrzekasz, eby nie to, eby nie tamto. Go w dom, Bg w dom, a to swoi! To jak ty bez najbliszych chcesz y? Kawalery ci tylko w gowie. Sio stry i bracia ci przeszkadzaj? strofowaa Tek babcia. No, ale ta zgraja usmarkanych rojbrw. To to wszdzie wlezie, wszystko do gry no gami wywrci. To si posprzta. A co ty masz innego do roboty. Przez cay tydzie przed lustrem siedzisz. Oj, jak tak dalej bdziesz siedziaa to i diaba wypatrzysz! Niech no mama przestanie. Ja tylko tak. Tylko tak... No, niech bdzie. We kubek i modzie w mleku rozpu. Drodaka trzeba rozczyni, bo przecie jutro niedziela. O, niech mama patrzy, temu to ju si gba mieje gderaa Teka, spogldajc w moj stron. A fig z makiem dostaniesz. Dla goci placek bdzie, a nie dla ciebie. Co ty, Teka, wygadujesz, dla niego te, jeli nic nie zbroi i zaraz umyje si, i pjdzie spa. A o pacierzu nie zapomnij braa mnie w obron babcia.

Ja jeszcze popatrz, jak si drode rozczynia prbowaem odwlec to mycie i spa nie choby o chwil. Nie. Zaraz my si i spa! Ot, nie b dziesz si tu krci po kuchni, jak Marek po piekle. Nic tu po tobie. Niech ojciec mu co powie, bo bdzie jak ten bu siedzia bez koca. Dobrze ju, dobrze, Teka. No, knapie, syszae, co babcia i ciotka mwiy. Bo jak nie, to tam wisi pyda - odzywa si dziadek, Gdkadajc gazet. Nikt ci kucha nie zje. A nawet gdyby doczeka, to ciepego nie dostaniesz znowu popdzaa ciotuchna. Brzuch by ci rozbola. Ca noc taczyby pod pierzyn jak na zbjeckim weselu. No ju, raz, dwa, trzy i ju ci nie ma. Tylko nie zapomnij o myciu. Tam ju ci wlaam do mis ki ciepej wody. C byo robi. My si czowiek i szed spa. Drzwi od kuchni pozostaway troch uchylone. Nawet jak pi, trzeba mie na nie go oko" twierdzia Teka. No, niech bd tylko przymknite, to si nie bdzie tak ba" przytakiwaa babcia. Z kuchni dobiegao mlaskanie rozczynianego drodowego ciasta. Tu mi jeszcze p szklan ki cukru dosyp. Aaa, jeszcze szczypt soli. Ju gotowe. Teraz postaw to, Teka, przy pie cu, niech wyronie". Wielgachny cie ciotuli przesuwa si po cianie. Wpierw miska z ciastem, potem dugie rce, potem gowa z kokiem ogromnym niby fura siana i nogi malekie, krciutkie, mniej sze od nosa. Caa ciotucha. Smuga wiata, wpadajca przez niedom knite drzwi, mnoya cienie na cianie i sufi cie. Dym z dziadkowego papierosa, ocierajc si niby kot o gorce kafle pieca, kreli w tej smudze morza i ldy. Wtulony w ciep pie rzyn eglowaem i wdrowaem bez koca. A blach skrk od soniny dobrze wysmaruj. I mk oprsz" pouczaa babcia Tek. W nie moim przy kolawym okienku sie dziaa czeszca si bez opamitania Czarownica i pomrukiwaa pod nosem Placek, kuch, pla cek, kuch mniam, mniam". Dookoa rozpadaj cej si chaupy, poskrzypujc drewnian nog, opoczc pustym rkawem kraciastej koszuli, i wykrzykujc: Zjem cay placek wiata! Ca y placek! Jak amen w pacierzu. Zjem!", je dzi jej syn Pczowiek. Raniuteko, poklaskujc bosymi pytkami po drewnianej pododze, zakradaem si do komo ry. To byo silniejsze ode mnie. Musiaem zo baczy, czy placek wyrs, jak trzeba, no i wyduba, nim kto zauway, choby kilka sodkich kruszonek.

73

LEGENDY PODANIA BANIE LEGENDY PODANIA BANIE LEGENDY PODANIA HELENA I JAN WAASZEWSCY

Murzynek
Marne plony zbiera pan Piotr z piaszczystej ziemi, tote nieczsto frasunek znika z pa skiego oblicza. Suby nie byo nadto u owego szlachetki, jeden tylko pachoek, Ja, syn Mi chaa cieli z Bytoni. Pracowa Ja za dwch i trzech, ale chwali sobie sub u Cieszy skiego. Nieraz to, w wolnych chwilach, opowiada szlachcic Jasiowi o swych przygodach, jakich krocie zazna w krlewskiej subie bdc, na wet przyucza mokosa do jazdy konnej i fechtunku. Rad by Jasio takiej edukacji, a e zmylnym by i krzepkim mokosem, wnet znaczne zrobi postpy w onierskim rzemio le. Zazdrocili rwienicy Jasiowi, e taki by krzepki i sprawny. Gdy pan Piotr pozwoli Jasiowi dosi konia i mieczyk do pasa przy pi, chopak promieniejc z radoci przyrzek swemu opiekunowi i chlebodawcy suy wier nie cae ycie. Szy czasy niespokojne. Niewierni najedali Rzeczpospolit i inne kraje chrzecijaskie. Wielotysiczne ordy cigny na podbj Euro py. Strach pad na chrzecijaskich wadcw. Papie przesa posanie do krla Jana III So bieskiego, by ratowa wiat przed Turkiem; Pod krlewskie chorgwie sposobice si na wojenn wypraw zacigaa si szlachta ze wszystkich ziem polskich. Wybra si te na wojaczk z Turkiem Jan Cieszyski, zabierajc rzecz jasna ze sob wier nego giermka Jasia. Pani Cieszyska z bielo nego dworku poegnaa obu i suto wyposaya na drog. Serce obu przepeniaa rado i du ma, e mog przysuy si krlowi, zagroo nej ojczynie i wspomc chrzecijask Euro p. Jasiek ciekaw by ujrze ow polsk hu sari, a nade wszystko samego krla Jana, o ktrym tak wiele opowiada mu jego pan. Dotar pan Piotr z Jasiem szczliwie do Bydgoszczy. Po krtkim popasie rycerz z. giermkiem pocignli dalej w wesoej kom panii. Po drodze doczyli do nich inni. Tak pozdrawiani i czstowani mlekiem i chlebem przez prostych ludzi przywdrowali do pun ktu zbornego wojsk krlewskich. Byo tam co oglda: pikne konie, bogaty rynsztunek ry cerski, tumy dzielnych wojownikw. Przyby te do obozu sam krl Jan III Sobieski i pod krcajc wsa jak ojciec mwi do nich. Bg da zwycistwo. Niech poznaj Po lakw! ; . Po tych sowach wiwatom na cze krla nie byo koca,

W Hucie Kalnej, wsi piknie pooonej wrd borw, sta may dworek. Po obu stro nach alei, ktra do wioda, rosy rosochate wierzby. W sprchniaych pniach tych wierzb razem z puchaczami, padalcami i jaszczurka mi gniedziy si czarty. Na rozlegych kach i polanach, rankiem, ujrze mona byo stada pascych si jeleni i saren. Dworek, mocno ju zbem czasu nadgryzio ny, kiedy zdobi pikny fronton, wsparty na czterech filarach, ktry z czasem wrs w zie mi i straszy zapadym dachem. Pan na tych podupadych wociach i gospodarz dworku, mizerny szlachetka, Piotr Cieszyski, z dum podkrcajc wsiska, ktrych mu nie poskpi Stwrca i wiecc potn ysin, wysoko no si gow i dziarsko ciska u pasa karabel. Biaogowa, pani tego dworku i zacna maon ka Cieszyskiego niewiasta urodziwa, cho nazbyt moe pulchnej kondycji zwaa si po prostu Marysi.

Mfofaszeufti
Rys. Jan Waaszewski

LEGENDY PODANIA BANIE LEGENDY PODANIA BANIE LEGENDY PODANIA


Wojsko pocigno pod Wiede. Miasto oble gay tysiczne zastpy tureckie pod wodz K a ra Mustafy. Ze wzgrza ogldali nasi rycerze las namiotw. P a n Cieszyski atwo pord in nych rozpozna wielki i p i k n y namiot we zyra. Ten musi by n a s z y m u p e m ! rzek do Jasia, a chopcu a oczy zapony z ochoty do bitki. Nadszed dzie walki. Bitw rozpoczto. Ru szya lekka jazda, ktr T u r c y w y t r z y m a l i dzielnie, ruszya piechota, a w kocu husaria. F u r k o t a y skrzyda i trzepotay proporce, wiel ki strach pad na T u r k w . Cieszyski kierowa si w stron n a m i o t u wezyra, a Jasio na swoim b u a n k u pogna za panem. Dotarli do namiotu, ktrego bronili najdzielniejsi z janczarw Kara Mustafy. Cieszyski bi si mnie, by wszdzie tam, gdzie T u r c y nacierali najgwatowniej. S t a r a si Jasio w walce dorwna szlachcicowi. Dzielnie sobie przeto poczyna, bi si za dwch, lecz nagle miertelnie r a n i a go t u r e c k a strza a. Widzia Cieszyski jak jego Jasio spad z konia, jak ginie wrd bitewnej w r z a w y i z a lu serce w n i m zamaro. P r z y k l k n szlachcic po bitwie n a d sponie w i e r a n y m ciaem swego giermka i tak go za sta krl J a n ogldajcy pobojowisko. N a d kim t a k bolejesz, moci onierzu? zapyta. Odpowiedzia mu pan Piotr przez zy, e oto wiernego utraci pachoka, ojczyzny i krla dzielnego obroc. Z a d u m a si krl, syszc sowa szlachcica, wsa zakrci i rzek: Daruj w a m to oto m a e pachol, wzite z taborw tureckich, niech w a m suy. Pozna j, ecie troskliwi o poddanych, to i k r z y w d y mu nie bdzie u was nijakiej. Z d u m i a si Cieszyski, kiedy mu krl da rowa czarnoskrego chopczyn i ju si bra przeegna jak na widok czarta, ale zmitygowa si w por i j dzikowa za krlewsk ask. M u r z y n e k by wielce rad, e bdzie suy u p a n a z tak potnymi wsiskami. Zostawi pan Cieszyski grb Jasia na obcej ziemi i z czarnoskrym sug ruszy w drog powrotn do kraju. Wnet dotar na P o m o r z e pokazujc czarnemu sudze wszystko, co po drodze mijali, ale nieatwo byo mu si porozumie z m u rzyskim chopcem, tote zaczyna wtpi, czy dobrze uczyni zabierajc go do siebie. Dotarszy do S t a r o g a r d u obaj zatrzymali si w miecie, wzbudzajc ogln ciekawo i po dziw, bo dotd nie widziano tu czowieka o Tyle legenda, jak po latach chc j widzie .wspczeni. Murzynek byby i do 'dzi przypomina daw n legend. Jednak bezwzgldny czas sprawi, e .rozpad si na na szych oczach dom cieli z Bytom, deszcz i skwar skruszyy drewnia n figurk'. Niewiele z niej pozo stao w lamusie Muzeum Ziemi Kociewskiej. Staraniem Towarzy stwa Mionikw Ziemi Kociew skrze czarnej jak sadza. Zajecha te Cieszy ski do starego cieli Michaa, mieszkajcego przy trakcie wiodcym ze S t a r o g a r d u do Zble wa. Opowiedzia zbolaemu ojcu, jak dzielnie w boju sprawi si jego Jasio, nie zapomnia te doda, e sam krl pochwali i nagrodzi zasugi dzielnego giermka. Zostawi pan Piotr cieli czarnoskrego pachoka, aby mu by p o mocny na stare lata. Odtd M u r z y n e k zamieszka w chacie cieli Michaa. Zbiegali si nieraz gapie, aby nadzi wi si czarnej jego buzi, byszczcym oczom i tureckimi szatami nieboraka. Chocia niczego mu nie brakowao u swego chlebodawcy, t skni jednak pachoek do swoich stron. Gocin ny kraj Lechitw pikny... ale... W chwilach tsknego s m u t k u wchodzi M u r z y n e k na dach Michaowej chaty i spoglda hen, gdzie na poudnie, wodzi t s k n y m wzrokiem za sznu r e m odlatujcych ptakw. Bardzo pragn po lecie ich ladem. F r a s o w a si gospodarz widzc tsknot M u rzynitka, ale nie wiedzia co pocz i jak go pocieszy. Kiedy te zawdrowa jak co roku na Dominika do nadmorskiego Gdaska u m y li sobie, e poprosi ktrego z kapitanw owych wielkich szkut, co to do zamorskich krajw pywaj, aeby wzi czarnoskrego chopca na pokad i zawiz go w rodzinne stro ny- Wysupa wszystko, co w mieszku chowa na czarn godzin i zapaci kapitanowi sowi cie, aby pasaera cao i zdrowo, gdzie trzeba dowiz. Z ulg w sercu wrci mu wolno i odesa do swoich. Odtd such wszelki o M u r z y n k u zagin. Przyzwyczajeni do widoku czarnoskrego chopca mieszkacy d a r m o zadzierali gowy wypatrujc jak zawsze na dachu Michaowego domu jego sylwetki. C mia im stary ciela odpowiedzie, kiedy pytali? Rad by zatrzyma mokosa, ale nie mia serca przyglda si du ej jego tsknocie za swoimi. P e w n e g o dnia starogardzianie spostrzegli na dachu u Michaa znajom posta murzyskie go chopca. Czyby wrci? Szybko rozesza si wie i kto yw bieg przywita ulubione Murzynitko. Nie by to jednak w Michaowy domownik tylko figur ka mistrzowsk rk cieli wykonana, a tak do zudzenia podobna, e wprost jak ywa. Od tego czasu siedzc na dachu d r e w n i a n y M u r z y n e k wci spoglda ku poudniowym krajom tak tsknie, jak jego poprzednik. Zmie n i a y si czasy i mijali ludzie. On za t r w a i trwa w swoim zapatrzeniu. dzony w 1872 roku przez Zygmun ta Dziaowskiego na Kociewie a z Biskry w Afryce. Zacny opiekun zapragn nawet wyksztaci swego domownika i odda chopca do bi skupiego progimnazjum w Pelpli nie, ale nie wytrwa on tam dugo i wkrtce such ipo nim zagin. Z rkopisu opracowa i skomentowa R. Sz.

skiej legenda oya w 1980 roku, kiedy to 'rozpisano konkurs na pra ce literackie o starogardzkim Mu rzynku. Wpyno dziesitki utwo rw. A jak w legendach bywa wiele w nich fikcji, domniema, fantazji i mae ziarnko prawdy. Czarnoskrzy przybysze i owszem znajdowali na Kociewiu gocinn drug ojczyzn. Ot cho by Murzyn Amed Medi, sprowa

75

LEGENDY PODANIA BANIE LEGENDY PODANIA BANIE LEGENDY PODANIA

STEFAN A. FLEMING

Ewie Cecylii Laskowskiej


Na skraju lasu staa chata. Mieszka w niej chop, imieniem Jan, ze swoj star matk. Z ojcowizny niewiele mu zostao kamienis ty zagon, zarastajcy staw, rozpadajca si stodoa i kolawa chaupa. Byo tego tyle, co kot napaka. Nie pomagao nawet to, e wios na, lato i jesie schodziy mu na cikiej pra cy, e wstawa ze socem, a kad si po zmierzchu. Nie potrafi przymusi ziemi, by karmia do syta. Tote co roku bardziej przy gnbiony zwozi z poletka liche zbiory, a wrble na dachu stroszyy pirka, widzc e si nie poywi, bo w tym gospodarstwie, nie korce zboa liczono, lecz poszczeglne ziarna. Ca zim matka warzc postne jado napo minaa syna, eby w przyszym roku bardziej przyoy si do roboty. Cho paliy spracowa ne rce i zgity grzbiet, Jan potakiwa, sucha jc o niezawinionej biedzie. Z pierwszymi wiosennymi roztopami wyszed w pole. Jan zacz harowa, a kot... paka. Nim spad pierwszy nieg, starowinka po mara. Chop pochowa j jak naley, a potem zaczy si dla niego jeszcze cisze, bo samot ne dni. Wieczorami siada przy piecu kiwajc gow, jakby przytakiwa napomnieniom mat ki, ktre nie daway mu spokoju. Zaraz po Trzech Krlach koo chaty chopa przechodzi Pan Bg. Mrz tego dnia by siar czysty, tote widzc wiato, zaszed do chau py, eby si ogrza. Jan przyj zdroonego czym mg: kromk chleba i kubkiem ciepej kawy. Kiedy wdrowiec si rozgrza i zacz pyta o to i owo, chop tylko rozkada rce, to znw drapa si po gowie. Zafrasowa si Bg, bo mimo e ,si z nieborakiem nie doga da, to sam pozna si na jego biedzie. - Oj, nieatwa twoja dola, nieatwa. poduma chwil, po czym wycign zza pazuchy drewnianego ptaka. On ci pomoe. powiedzia i odszed. On mi pomoe powtrzy jak echo Jan, a w gowie przemkna mu myl: Pomo e jak umaremu kadzido". Niby jak i w czym. W ogle do czego mi taka drewniana zabawka? Strawy nie uwarzy, w pole ze mn nie wyjdzie, chyba e... Eee, szkoda czasu na takie dumanie... Postawi go na stole niech stoi". Zima bya sroga, ale jako j przetrwali, Jan i jego drewniany ptak. Kiedy wiosenne soce stopio sople, otworzy chop okna i drzwi na ocierz i wyszed przed chat. I zda rzyo si, e drog w pobliu przechodzia Marynka zza rzeki. Przechodzia i spojrzaa przez otwarte okno. Ot tak, mimochodem. Na stole zobaczya drewnianego ptaka. Wyda jej si przedziwny. Staa zapatrzona, a tymczasem Jan wrci do izby. Co to za ptak? spytaa rumienic si dziewczyna. Ano, drewniany. Cudny, nie drewniany. Ano, moe by, e cudny zgodzi si chop nie spuszczajc z niej oczu, bo to ona wydaa mu si cudna. Jesieni odbyo si weselisko. Po roku nikt nie poznaby ich gospodarstwa. W oczyszczonym stawie pluskay ryby, na po lu koysa si dorodny an zboa, a w chacie nowym gontem pokrytej i pobielonej koysaa si kolebka z pyzatym chopczykiem. A drewniany ptak?... Bawi si nim Janowy synek suchajc jak ojciec powtarza mu przed snem: Nie drewniany to ptak, a cudny, nie kto inny, a Pan Bg nam go da. Synek klasn w donie. Janowi wydawao si, e drewniany ptak oy.

76

MARIAPAJKOWSKA

Aneks

do

Sychty

W dotychczasowych swoich wy powiedziach, dotyczcych gwary kociewskiej, wiecie n. W. i jego okolice zaliczaam jednoznacznie do Kociewia. Musz jednak wyranie podkreli, e najwaniejsze dla mnie jest k r y t e r i u m jzykowe, co prowadzi do pewnych uproszcze w podziale struktury etnicznej. Wiem, e przy takim zaoeniu .na raam si etnografom i geografom. Zajmujcy si m.in. etnografi regionu wieckiego R. Kukier* w dawnym rozlegym powiecie wiec kim wyodrbnia trzy gwne zespo y: borowiacko-tucholski (od Bdzimia po Lipinki), kociewski (od Warlubia po Grup), nadwilaski (od Topolinka po Tryl) oraz wspo mina, e w poudniowo-zachodniej czci powiatu wieckiego tylko pod pewnym wzgldem mona m wi o kujawskim zespole k u l t u r o wym, ktrego cechy znajduje w Grucznie, Przysiersku, wiekatowie i Serocku. Wrd wymienionych zespow osadniczych nie znajdu jemy wiecia n. W. ani wikszych wsi obecnej gminy, jak Wig, Sulnwko, Konopat, Terespol. Mona wnioskowa, e jest to teren t r u d ny do okrelenia i lecy pomidzy wymienionymi wyej zesooami kulturowymi. Choby z okazji pod wjnego jubileuszu warto sie mu pod rnymi wzgldami lepiej przyjrze. Jzyk mieszkacw wiecia te moe by przedmiotem bada naukowych, ktrych jak do td (jeli jestem dobrze zoriento wana) nie prowadzi si. Zreszt taka jest ju kolej rzeczy. noivs?echnie zajto sie gwarami ludo wymi, za jeyk mieszkacw miast jest mniej charakterystyczny i dlatego nie wzbudzi wikszego zainteresowania. Gwnie drobnomieszczaski snobizm kae n a m sio wyzbywa wszelkich odmiennoci regionalnych. W obawie, by nas nie rozpoznano, dymy do jakiej bli ej nieokrelonej nijakoci. Tym czasem naorawdo wielcy ludzie otwarcie przyznaj si, skd ich rd. choby to bya maleka wie na Podhalu. Tak by powinno, ale

do tego trzeba dojrze nie tylko intelektualnie. Trudno jednak zmie ni kierunek ludzkich de. Zapa trzeni wyej" na wzorce wiatowe czy choby stoeczne najczciej za pominamy, e wanie niepowta rzalny u r o k Warszawy, a jeszcze bardaiej Krakowa, polega na spe cjalnym klimacie tych miast, na ktry skada si m.in. charaktery styczny jzyk rodowitych miesz kacw. Publikacje jzykoznawcze podaj, e rnice midzy tzw. wy mow krakowsk i warszawsk dotycz fonetyki (np. bole ble, bek obek), gramatyki (np. rozumie rozumiem) oraz najcz ciej sownictwa, np. kaflarz zdun, napomnlanka upomnienie. Moe ten przykad duych i zna czcych polskich orodkw zmniej szy nieco prowincjonalny (!) lk przed pomorskimi prowincjonaKzrnami, czyli odrbnociami jzyko wymi, ktre w 'innej postaci wyst puj te w Poznaniu, Wrocawiu, Katowicach itd. Chyba najbardziiej rzucajc sii w u c h o " cech jzyka Pomorzakw jest uywanie jo jako tak, co n a m czsto si wytyka jako spadek po jzyku niemieckim. P a m i t a m sta rania rodzicw, aby oduczy swoje dzieci; od tego; nie mwi si: jo, mwi si: t a k " czsto powtarza no. Mona uzna to za drobny przejaw patriotyzmu, chocia in nych naleciaoci niemieckich d tak byo i jest jeszcze sporo. Zreszt, gdyby wyeliminowa z jzyka pol skiego wszystkie sowiaskie wyra zy, nie mgby on prawie funkcjo nowa. W wikszej czci zostay ju oswojone, a to czy z radoci musimy przyjmowa nowe, jak choby komputer, stanowi ju In ny dyskusyjny problem historii i kultury jzyka. Wracajc do j zyka mieszkacw wiecia trzeba przypomnie t r u a m : mwi si tu rnie, w zalenoci od pochodzenia, wyksztacenia, zawodu, wieku. Wia domo, e skad ludnoci naszych miast nie jest jednolity, mona jednak zaoy, e wiksza cz liczby mieszkacw wiecia n. W. to Pomorzacy. Warto opisa ach wspczesny jzyk, by wyodrbni wsplne cechy ii cechy gwarowe, ktre nakadaj si na tzw. jzyk oglnopolski. Wymaga to systemo

wych bada. Z jzykoznawczej cie kawoci n a g r a a m na tam mag netofonow wypowiied 80-letniej mieszkanki wiecia n. W., ktra sii tu urodzia i rodzice jej te byli Pomorzakami. W jej jzyku zauwa yam do liczne cechy gwary ko ciewskiej. Podaj kolejne przykady z niewielkiego fragmentu tekstu: urzndzne udanie urzdzone adnie, jo tak, ja mwi m wi, to mata to macie, witojanki porzeczki, jano tylko, nie dal na gra nie da za wy grane, wy jesteta jestecie, mnieszkm mieszkam, na Mlysk.y na Myskiej, pdzie pjdziie, lepi lepiej, te te, brnzowe brzowe, kachle kafle, piata piec kuchenny, z ty strony z tej strony, bya pocho wana pogrzebano j, wora wam. Podane formy wiadcz, e ywe jest jeszcze (zwaszcza u starszych) cienianie samogosek e, o -> e, , wystpuj te niektre dawne for my odmiany czasownikw, por. mata, jest te niekiedy inne sow nictwo por. witojanki. Myl, e ciekawe byyby bada nia wiadomoci jzykowej, czsto tliwoci form regionalnych itp. Modsze pokolenie zwykle odcina si od dawnych form ycia, w tym i jzyka, co wida w porzekadle: pierwy byli blerwy. Aby sprawdzii znajomo, choby biern, jzyka przodkw, przeprowadziam w jed nej ze szk podstawowych w wieciu krtki sprawdzian gwaro wy. Okazao si, ku mojej radoci, e 5'oora grupa uczniw urodzonych w wieciu n.W., ktrych rodzice te si tu urodzia lub pochodz z okolicy, wiedziaa, e stecka to cieka, bania dynia, jadowie si denerwowa si, knap chopak, ruczka mae krzeseko, zorgowa gromadzi, sztulki kanapki. Znamienne byo zmart wienie jednego ze szkolnych urwi sw, e zapomnia, co to s szperki. Przecie babcia zawsze t a k m w i " stan sii przywoa pami. Gdyby udao sii w wikszym stopniu wprowadzi do naszych szk suszne idee regionalizacji w nauczaniu, bardziej cenioby si swojske ii o patriotyzm pewnie byoby atwiej. Na koniec refleksja, ktr wzbu dzia we mnie wypowiied jednego 7. przedstawicieli Spoecznego Ko mitetu Obchodw Jubileuszu Mias ta. Wrd niezaprzeczalnych osig ni dawnego grodu Grzymisawa wymieni te bardziej poprawny jeyk mieszkacw. Poprawny to znaczy zbliony do oglnopolskiego. Cieszy to i zarazem martwi, e co z lokalnego kolorytu ginie. Wszdzie ludzie bd mwi tak samo, wszdzie bd jednakowe domy...

*' por. R. Kukier, Zagadnienie etno grafii regionu wieckiego (w:) Dzieje wiecia nad Wis i jego region, t. II, S. 207-237.

77

Ballady Jana Wespy


Franek ji Franka

oani sia Franek ze sw psiankn Franko, jak na sm pocztek szo jim icie ranko. n spokojniutki, ona trocha piskata, ale jak to mwj jedno druge lata. e czasem Franeczce humorek sia psuje, To niy tragedija n j mnitiguje. Bo Franek chobi dla wantygo spokoju cicho na paluszkach chodzi po pokoju. Tak Franeczka swygo z kretesam kupsiya, eszcze mweczka maaska mu palnya, e a Frankowji ciarki po krziu przeli. Pojn, e niespokojne czasy nadeli. Eszcze chop swa kobjyta o spokj prosi, czim tam bardzij Franeczka swoja unosi, a c cianszkygo na gowa zlndowao, ji jak psijane chopsisko koowao. W uszach zaszumniao, gwjazdki zawyciyli, tera wjedzia, e od tyj mieszczani chwsiyli na zawsze ma zez sw Franeczk przegrane, do sami mniyrci swoje icie zmane. Raz smsiad zawjita ji od tich zaczn sw: czybi Franku, niy chcia ukopa para pni Jak je pormbiesz, to jestaj kupa drzewa, juci tangyj zimi sia kadan spodziywa Franek zyrka na smsiada ji sia waha, bo przed swj poowjic czuje stracha. Nawet smsiad jakbi bez skra to czuje, wjanc ze smsiadk ta sprawa obgaduje. Rankiem babsko chopa zez wyrw ruguje, sucha krma chlyba w torba mu pakuje, instrukcyje ciangam w gowa jamu wkada niebacznc na czykajncygo smsiada.

Wew lesie na pniaczku siadn Franek sobje, a przikre mili krnyli mu po gowje. Z tygo wszitkygo mu sia webje przewraca, nawet zapmn, jaka czyka go praca. Take straszne mili chopa nawjydzii, e oderwa od nich nimnia nawet siyi. W tam spojrza na gaon, na droga do niyba; ja mm charowa za sucha krma chlyba? Ji ju sobje marz o tim pszyszim niebje, wtam smsiad przywrci Franeczka do siebje Szkoda, mili sobje, umrzy mnia nie dadz, spojrza na smsiada jakby zez odraz. Smsiad za zmniarkowa, e Franek co knuje. to ty do roboti wnetki go werbuje: Zamiast glupsio mili bier sia do roboti, bo pamniantaj, e onka wemie cia w obrot. A tera, mj Franku, siadnijma pod krzaki, n ji zaijma sobje moji tobaki. Wpsiyrw sm za, potem Franka poczanstows cho n sia wzbrnia, to jednako sprbowa. Co narobjiyla, ta tobaki kropeczka! Psika Franus, psika, kula sia jak beczka. A jak drugam razam chopsisko arzyo, poczu jakbi mu siyw naraz przibyo. Za trzecim za razam, jak sobje nichnyli, to pniaczka wnetki zez kuli wykulnyli, e a Franka to bardzo wielce zdziwjiyo, bo o takiyj siyle ani mu sia mniyo. A tera, mj Franku, milnek mm taki, uwa sobje dobrze, bo niy bylejaki. Do rozmwki pod krzakam znwki siadaj, sprawa arcywana sobje obmawjaj.

78

Wsziciutanko mniandzy sob obgadeli, na pomino tobaczki znwki nichnyli. * Eszcze rzecze smsiad w gar weniesz neczka, to zrobjisz zezni agodniuchna owjeczka.

ucin sa Franek z krzakw gantka leszczina, taka, co na plecach sia sama przegina. Tobakyra smsiada w pazucha schowa ji tak uzbrojny do wsi maszyrowa.

U ci wew progu zez tobakyr staje, a niebaczna Franeczka z mniejsca go aje. Co raz bliy z wakam podchodzi do niygo, ale Franek nie robji sobje nic z tygo. Spokojniutko n sobje tobaczki zal, ji niy stnd niy zwnd naraz sia lodwal. Jedno ranko czabas babsko za czuprina, a usz wew drugiyj trzima mniga leszczina. Tak zaczn grzmoci ta swoja poowjica, e wszitke ludzie wylegli na ulica. ona u go prosi, n za nie przestawa, tera to z nawjzk Franeczce oddawa.

A kedi Franeczka za swoje dostaa, siadnya wew knciku, rzywne zi laa mnilnc sobje, co wew tobace za siya, e a tak jeji Franka zrazu zmnianiya. Na drugi cizia babsku jak ranko odjiyo; jajecznicy mnisa chopu nasmayo... W tyne sposb Frankowji na dobre wiszo, skutkam tygo babsko do rozumu prziszo.

WIELEWSKIE GAWDZIARZY
W regulaminie Turnieju Gawdziarzy Ludowych Kasub i Kociewia czytamy, e celem jego jest kontynuowanie tra dycji gawdziarstwa regionalnego, uka zywanie jego walorw kulturowych i spoeczno-wychowawczych oraz rozwi janie zainteresowa rnorodn twr czoci ludow, zwizan z gawd, opowieciami o zwyczajach ludowych i satyrze obyczajowej Kaszub i Kocie wia. W sierpniu 1987, ju po raz dziesity, odbya si ta poyteczna, sympatyczna i wartociowa impreza, liczca si w yciu kulturalnym Pomorza. Do tur nieju stano osiemnastu gawdziarzy. Jury, pracujce w skadzie: doc. dr hab. Jerzy Treder oraz Jerzy Kiedrow ski, Tadeusz Lipski i Stanisaw Pestka, przyznao nastpujce nagrody i wy rnienia. Nagrod gwn imienia Heronima Derdowskiego otrzyma Roman Siewierz z Pucka. Pierwsz nagrod wrczono Henrykowi Heweltowi z Gdyni, dwie drugie Franciszkowi Wegnerowi ze Stobna i Jzefowi Roszmanowi z Puc ka, trzeci Wadysawie Winiewskiej z Wdzydz Kiszewskich. Wyrnienia otrzy

TURNIEJE LUDOWYCH
kiermasz wydawnictw regionalnych oraz wystawa sztuki ludowej. Wielewskie Turnieje Gawdziarzy Lu dowych Kaszub i Kociewia, maj swj niepowtarzalny klimat i spor rzesz sympatykw. Od wielu lat brak na niej przedstawicieli Kociewia, a wiadomo, e region ten ma take swoich gaw dziarzy. W czasie dziesiciu lat niewie lu ich brao udzia w wielewskiej im prezie. Sowo kociewskie gocio we Wielu raczej sporadycznie, najczciej poza konkursem, np. w 1985 roku za spraw Zespou Pieni i Taca Kole j a r z " w Tczewie. Wartoci stworzone przez ustn tra dycj yj jeszcze we wspczesnym folklorze. Wydaje si wic, e liczniej szy udzia gawdziarzy, szczeglnie z Kociewia, zaley take od dziaa po pularyzatorskich stowarzysze, organi zacji i placwek Kultury. Warto nie ustannie zachca do tej dziaalnoci. Organizatorzy wyraaj nadziej, e w 1988 roku w gocinnym wielu reprezen towana bdzie liczniej ni dotychczas gadka, humor czy satyra regionu ko ciewskiego. JERZY KIEDROWSKI

mali Stanisaw Kolczyk i Gerard Rud nik z Brus. Nagrody gwnej imienia Bruskiego w tym roku nie przyznano. Dwie pier wsze otrzymali Zofia Brzeska z Par chowa i Roman Skwiercz z Pucka, dru g natomiast Danuta Miszczyk z Czyczkw. Dwie nagrody trzecie przyzna no Henrykowi Gdaskiemu z Bytowa i Urszuli Grulkowskiej-Tuszkowskiej z Wdzydz Kiszewskich. Wyrniono Ka zimierza Bczkowskiego ze Starogardu Gdaskiego i Wiesaw Koszman z Pucka. W konkursie imienia Wicka Rogali, nagrod gwn przyznano Stanisawo wi Chowacowi z Bukowiny Tatrza skiej. Pierwsz nagrod otrzyma Ka zimierz Maner z Babic i drug Wady saw Kuruc z Bukowiny Tatrzaskiej. Laureaci gwnych nagrd otrzymali ponadto obraz Jana Duraja i rzeb Wodzimierza Ostoi-Lniskiego. Dwudniow imprez, zorganizowan wysikiem Gminnego Orodka Kultury we Wielu, przy wspudziale Wojewdz kiego Orodka Kultury w Gdasku wzbogaciy wystpy zespow folklorys tycznych z Parchowa, Piaseczna i Brus,

79

GADKA PO NASZAMU

SYLWETKI TWRCW

Przez gansi
Wej zobaczta, on sia bucnie o tyn plot ji roweryk popsuje. Ji jo! Roweryk i knap, wej, le pod potam. A pokrziwy tara sora ganste i wyrose na myter. Lntrus riczy, jak niyboskie stworzanie. Drze sia i wiyrzga. Gansi, co go w biyda zagncli, ty sia drom. Ilarmider okropny! Jeno sia soce w szprichach wkoo kraci. A da to by kto przed wojno, albo zara po, roweryk do spsucia! By to na rozum nie prziszo. Ale tera take czasy. Ji rower ju nawet nic. Ji motor ty nic! Samochd jeno modym w glacach uni. A dej, to zobaczisz, jak cia na stare latka wyszikuj. Jaka cia na groda od wasnich gzubw czeka. No, no! Moe ji niy!? Kto to wiy? umniam sia z Wikciu z knapa, oj umiam sia. A jak obwie z pokrziww wyaz, to mu uszy nakrancim, jak ta wojskowa cybula, co j, wiy Panie nad jygo duszo, mj lubny z pierwszyj wiatowyj za rana przywiz. Co za knap, gapowaty taki, gansi sia boji ji po co bra roweryk, jak ledwo pydaami przebiyra. Ji niech sia na droga nie wipuszcza. Wywlk knap roweryk z pokrziww ji beczi wniebogosy. Przez gansi pewno, przez popsu ty rower, przez guz na bani i przez nakryncne ucha ji poszed do dm. Mninya maa chwiya, jak mniy do chaupy Klarka wlyciaa z takom pyskam, e lepsi niy powtarza. Bo to nic, e ja tygo niewidarznygo brja do krztu trzimaa ji, e ojcu rowe ryk spod szopy podwandzi, ale ja dzieci la niy mm prawa! Na caa wie sia dara, e niy je obdojna, eby jij byle chto gzuby na ulicy tuk, e kozie spod ogna nie wypada ji gzubw aden obcy bi niy bandzie. Do sowa prz nie daa, ano sia dara. Ja niby obca, a ona nie je obdojna. Ha! Co? Mniam jak ta gua sucha? odpowiedziam! No, ji do dzi nie gadmy przez knapa, przez tyn roweryk ji przez te gansi, co go na drodze w buksy szczypeli tak, e a w pokrziwy wjecha. ANKA Z BORU

Maria Wespa przy stoliku na J a r m a r k u Dominikaskim w Gdasku. Ze zbiorw M. WespoweJ

80

Maria Wespa, autorka piknych haftw kociewskich, urodzia si w 1920 roku, iw Tczewie, w kolejarskiej rodzinie. Do grodu Sambora, po 45-letnim pobycie w Morze szczynie, powrcia w 1981 roku. Wan dat w yciu Marii Wespowej jest r o k 1969, kiedy to po okresie haftowania dla sieiDie i rodziny, rozpocza mudn prac nad rekonstrukcj haftu kociewskiego. Okazao si wwczas, e odtwarzanie haftu kociewskiego nie jest spraw atw. W pracy tej, zakoczonej sukce sem, a u t o r k a wykorzystaa, 'podobnie jak kiedy Teo dora Gulgowska w odniesieniu do haftu kaszubskiego, wzory na polichromowanych sprztach ludowych oraz motywy czepcowe. Cenne okazay si sztandary znaj dujce si w kocioach w Gniewie i Piasecznie, kolek cje prywatne oraz zbiory etnograficzne z oliwskiego Oddziau Muzeum Narodowego w Gdasku i Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdaskim. Maria Wespa do znakomitych rezultatw w swej twrczej pracy dosza przy wydatnej pomocy i za chcie ma, poety ludowego J a n a Wespy, entuzjasty Kociewia. Po wielu konsultacjach prowadzonych przez Stefani Liszkowsk-Skurow z Wojewdzkiego Orod ka Kultury w Gdasku, opracowaniu kolorystycznym i kompozycyjnym, hafty Wespowej zostay zatwier dzone przez specjaln etnograficzn komisj. Od tego te czasu rozpocz si dla hafciarki mudny okres pracy nad ozdabianiem kolorow nici szarych ka wakw ptna. Hafty Pand Marii cechuje celowo w doborze mo tyww, stosowanych we waciwej skali i wywaonych proporcjach. Przewaaj kwiaty, zboa i inne roliny. Kompozycyjnie hafty s przejrzyste, maj zwarty ukad oraz bardzo rozwinit i ciekaw form. W hafcie fcoeiewskim Marii Wespowej wystpuje osiem podstawowych kolorw: biay, jasny p o m a r a czowy, ciemny brzowy, czerwony, ty, zielony, fio letowy i granatowy. Dodatkowo przy haftowaniu rod kw kosw hafciarka stosuje kolor jasnoty. W ko lorystyce Pani Maria jest zwolenniczk kontrastowoci barw. Charakterystyk haftw dopenia p o p r a w n y ry sunek i doskonaa technika wyszywania. Maria Wespa posuguje si przede wszystkim ciegiem paskim i tziw. sznureczkiem" oraz ich odmianami. Wzornictwo Marii Wespowej zostao zaakceptowane przez mieszkacrw Kociewia. Widocznym tego przy kadem s powstajce zespoy hafciarskie i k l u b y mi onikw haftu kociewskiego, ktre propaguj jej szko haftu kociewskiego. Do znacznej popularyzacji haftw Pani Marii przyczyniy si wydane przez Zrze szenie KaSiZubsfco-Pomorskie w Gdasku dwie teczki autorskie z piknymi wzorami haftw kociewskich. Dzi ich twrczyni organizuje kursy haftu w wielu miejscowociach, przyczyniajc si t y m samym do dal szego rozwoju i popularyzacji haftu kociewskiego. Wydany te zosta Komentarz metodyczny do haftu kociewskiego", opracowany przez Jadwig Richter i Romana Landowskiego, w ktrym omwione s za sady, elementy zdobnicze i technika haftowania Marii Wespowej.

Przykad wzoru haftu kociewskiego Marii Wespowej fot. Stanisaw Zaczyski

Zarwno Wzory haftu kociewskiego", jak i Ko mentarz..." uatwiaj wprowadzenie modych adeptek haftowania w a r k a n a t e j dziedziny sztuki ludowej. Hafty Marii Wespowej eksponowane byy ma wielu wystawach organizowanych przez placwki kulturalne Tczewa, Starogardu Gdaskiego, Gniewa, Morzeszczy na, Gdaska, Pocka i Warszawy. Znajduj si take w zbiorach oliwskiego Oddziau Muzeum Narodowego w Gdasku, Wojewdzkiego Orodka Kultury w Gda sku, Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gda skim oraz Muzeum Ziemi Zaborskiej w Wielu. Hafciarka wielokrotnie uczestniczya w J a r m a r k u Dominikaskim w Gdasku, J a r m a r k u Wdzydzkim we Wdzydzach Kiszewskich, J a r m a r k u Kociewskim w Sta rogardzie Gdaskim, w Cepeliadach" w Gdyni i War szawie oraz w wielu innych imprezach folklorystycz nych na terenie kraju. Za kontynuowanie bogatych tradycji polskiej i kociewskiej sztuki ludowej otrzymaa wiele dyplomw i nagrd przyznanych m.in. przez Wydzia Kultury i Sztuki Urzdu Wojewdzkiego w Gdasku, Woje wdzki Orodek Kultury w Gdasku, Towarzystwo Mionikw Ziemi Tczewskiej, Stowarzyszenie Twr cw Ludowych, Kaszubski Uniwersytet Ludowy we Wieycy, Prezydenta Miasta Tczewa oraz Centralny Zwizek Spdzielni Rkodziea Ludowego i Artystycz nego Cepelia" w Warszawie. Za dziaalno na niwie kultury odznaczono t doskona hafciark kociewsk odznak Zasuony Dziaacz F J N " (1980) oraz Za suony Dziaacz K u l t u r y (1986). Osignicia tczewskiej hafciarki s dzi znane nie tylko na Kociewiu, ale take w innych regionach kraju. KAZIMIERZ ICKIEWICZ

81

BARBARA WDZIKOSKA

Kociewia
Na charakterze znanej nam dzisiaj rzeby ludowej wycisny pitno trzy style historycz ne: gotyk, renesans i przede wszystkim barok. W pracy O historycznej genezie pols kiej sztuki ludowej Ksawery Piwocki datuje pocztek polskiej sztuki ludowej na wiek XVI. Wwczas to nastpuje powolne oddzielanie si rzemiosa dworskiego od chopskiego. W tym to okresie twrczo rzebiarska rozwija si w dwch kierunkach. Jeden z nich prowadzi do rzeby stylowej, drugi do rzeby ludowej. W ostatniej do koca XIX wieku dominowaa rzeba sakralna. Waciwy rozwj sztuki ludowej i jedno czenie szersze zainteresowanie ni przypada na II poow XIX wieku. Jest to okres wiel kich przeobrae w spoeczno-ekonomicznych warunkach warstwy chopskiej. Sztuka ludo wa w cigu XIX wieku osiga prawie zupen samodzielno, o czym zadecydowao, wedug K. Piwockiego, midzy innymi budzenie si wiadomoci klasowej chopstwa, jego uwasz czenie oraz proces narastania rozwarstwienia vsi. Na skutek tych przemian sztuka ludowa staa si sztuk jednej klasy odcinajc si od innych". Rozkwita barwny strj ludowy, jako wyraz nowej , pozycji spoecznej chopstwa, rozwija ,si wiele dziedzin twrczoci arty stycznej. Nowy rozkwit sztuki ludowej przypada na okres po 1945 roku i trwa do chwili obecnej.
Dyngus na Kociewiu, Bukowskiego fragment paskorzeby Zygmunta fot. Stanisaw Zaczyski

Walory artystyczne ludowej rzeby figural nej uznano dopiero w drugiej poowie XX wieku. Punktem przeomowym w wiadomoci spoeczestwa bya wystawa rzeby, malar stwa i drzeworytu ludowego, zorganizowana w 1948 roku w Krakowie. Projektodawc tej wystawy by prof. Tadeusz Seweryn. Zapro gramowa j pod ktem zbienoci dzie sztuki ludowej z eksperymentem artystw wsp czesnych. Wystawa cieszya si niespodziewa nym powodzeniem w kraju i za granic. Tra fia w sedno zamiowa epoki. Rzeba wiecka w kulturze ludowej XIX i pocztkach XX wieku prezentowana bya bardzo skromnie. mielej wkroczya do sztuki ludowej w okresie midzywojennym, czemu sprzyjay kontakty rzebiarzy z miejskim odbiorc. Jednake dopiero lata pidziesite stworzyy warunki sprzyjajce dla rozwoju rzeby koncentrujcej si wok tematyki wieckiej, ktra obja codzienno ycia wiej skiego, jego rne przejawy i problemy.
matyczn s trzy koncepcje ikono graficzne: Chrystusa Frasobliwego, upadajcego pod krzyem i stoj cego ze zwizanymi rkoma. Rzebiarze ludowi powtarzajc w swoistej interpretacji spotykany w kocioach wzr, uczynili z Fraso bliwego, poprzez rozliczne oryginal ne ii indywidualne rozwizania formalne oraz nasycenie swoistym wyrazem, posta na wskro ludow i dla kultury tej warstwy bardzo charakterystyczn do tego stopnia, e jest ona dzi uwaana za symbol polskiej sztuki ludowej. Drugi typ ikonografiiezny Chrystus upadajcy pod krzyem nie ustpuje rzebie Frasobliwego pod wzgldem ekspresji. Stypizo wany w swym ksztacie, bywa wielki, drewniany lub kamienny, z charakterystycznym podgiciem kolana pod tuw. Odznacza si szczeglnym wyrazem umczonej twarzy.

TEMATYKA TRADYCYJNEJ RZEBY LUDOWEJ


Tradycyjna rzeba ludowa wzo rowana jest tematycznie na sztuce oficjalnej. Artysta ludowy spotka s ; p z ni przede wszystkim w ko ciele, gdzie inspiroway go wystro je rzebiarskie, obrazy, dewocjona lia. Wzorce te wiadomie lub nie wiadomie zapamitane i przyswo jone, stanowiy jedynie form wyjciow dla rzebiarza ludowego, ktry j odtwarza wedug wasnej wizji, uwarunkowanej umiejtno ciami technicznymi i zdolnociami plastycznymi. Polska rzeba ludowa miaa cha rakter kultowy. Figury witych ustawiano na wysokich supach, umieszczano w kapliczkach przy dronych, czy wreszcie w domo

wych otarzykach. wici byli w rozumieniu ludu opiekunami wszel kich przedsiwzi ludzi. Figury Boga i witych rzebiono w celu zaskarbienia sobie ich ask. Od nich miao zalee powodzenie w pracy i obfito zbieranych plonw. Taka bya obyczajowa utylitarna motywacja powstawania rzeb lu dowych, z ktr wizao si de nie twrcw do nadawania wytwo rzonym przedmiotom cech pikna. Std wzia si nazwa ,,witki", nadana dawnej polskiej rzebie ludowej, za twrcw jej nazwano witk ar zami". Najbardziej popularn figur witego bya posta J a n a Nepo mucena, ktrego zadaniem byo chronienie dobytkw przed powo dzi. Sytuowano j przewanie nad rzekami, jeziorami i stawami. Szczeglnym kultem darzono te witego Rocha, Jzefa i Barbar. Wycznie polsk osobliwoci te

82

ALFONS 1919)

PASCHILKE,

Smtowo

(ur.

Chop z koz, drewno osikowe po kostowane Kobieta z prosiakiem, olszyna po kostowana Dojenie kozy, drewno osikowe po kostowane Kobieta z dzieckiem, drewno osiko we malowane Powrt z lasu, drewno osikowe Pan Jezus w Ogrjcu, olszyna Golgota, drewno pokostowane i malowane Ostatnia Wieczerza, paskorzeba, drewno osikowe malowane

TEODOR KAUSKI, Mae Krwno k. Osiecznej, (ur. 1918) witek, drewno-konar Matka Boska z Dziecitkiem, drewno Kobieta w chustce, drewno Chop w kapeluszu, drewno Kobieta z kijem, drewno Kapela, drewno

WALORY ARTYSTYCZNE TRADYCYJNEJ RZEBY LUDOWEJ


Artystyczne walory polskiej rze by ludowej uznano dopiero w dru giej poowie XX wieku, gdy ju zamieraa, uprawiana przez ostat nich witkarzy ludowych, uparcie trzymajcych si tradycji. Walory artystyczne zawieraj si w trzech zasadniczych cechach stylu ludowe go w rzebie: prostych i lapidarnych ukadach kompozycyjnych zwartej zazwy czaj bryy; symetrycznio-rytomicznych obie niach przeksztacajcych szereg realiw w partie o znaczeniu dekoracyjnym; ekspresji i napiciu wyraanego w rzebie stanu psychicznego, co jest wynikiem schematycznej sztywnoci cicia twarzy. Stylistycznie znamienn dla rzeb ludowych jest statyka postaci. witki rzebione w spokojnych pozach, nie zdradzaj tendencji twrcy do wyraania ruchu. Bez ruch taki jest jakby ubocznym efektem najczciej przyjmowanego systemu kompozycyjnego, polegaj cego na statycznej symetrii. Z pro stoty takiego systemu wynika rwnie zwarto i przewanie sa be rozczonkowanie trzonu rzeby. Rodzajem modyfikacji tego syste mu jest czsto spotykane frontalne i fasadowe rozwinicie bryy figu ry, doprowadzajce niekiedy do paskorzeby. Podporzdkowanie tematu ikono graficznego podanym efektem formalnym jest przyczyn ukadw, w ktrych proporcje nie wynikaj z denia artysty do odtwarzania fizycznej, materialnej rzeczywistoci,, ale s wyraeni jego artystycznego poczucia rwnowagi bryy i akcen towania partii, ktre maj szczegl ne znaczenie. Czsto bywa uwydat niona gowa postaci zwaszcza gdy jest opracowana dekoracyjnie lub wyraa napicie uczuciowe. Jest jeszcze jedna wana i do oglna cecha stylowa rzeby ludo wej rzeby te nie odznaczaj si na og precyzj i czystoci linii i wiele w nich technicznych niedo cigni. Cecha ta chroni je przed oschoci i sztywnoci, a swoboda i przypadkowo efektw odzwier ciedla ciepo i pulsujc zmienno aktu twrczego i czyni dzieo ludz kie ywym. Z t przypadkowoci kontras tuje niezmienno pewnych ele mentw kompozycyjnych, powta rzanych w sposb bardzo do siebie zbliony i charakterystyczny dla kadego niemal z rzebiarzy. P o wstaje przez to rodzaj typizacji" w twrczoci kadego z nich, ktr rwnie dobrze mona nazwa jego stylem osobistym, jak te manier, stanowic w rezultacie jedn z cech stylu ludowego. Wytwory jed nego tylko artysty nosz cechy je mu tylko waciwe, tym bardziej odrbne, im wikszy by talent autora. Istotnym walorem arty stycznym rzeb ludowych jak

111
ALFONS PASCHILKE Chop z koz TEODOR KAUSKI Kobieta w chustce

...nie uywa dutek, rzebi wycznie noami. Duto jest mu po mocne jedynie przy ociosywaniu drewna. Jako materia dla swych rzeb wybra drewno osiki i olszyny, ktre najczciej pokostuje, niekiedy za maluje kolorow bejc. W ogle nie uy wa tak chtnie wykorzystywanego przez innych rzebiarzy ludowych drewna lipowego... Ten samorodny talent uwidacz nia si w niepowtarzalnym swoistym stylu.
(Barbara Wdzikoska o Alfonsie Paschilke)

Brali te rzeby znajomi i ssiedzi. Przyjedali po nie pracow nicy muzew. Bya na jego prac moda. Zawsze si dziwiono, jak on, samouk mg w tej swojej pasji trwa, rzebi, malowa, zdobi obejcie, y jak wszyscy, ale zawsze po swojemu.
(Andrzej Grzyb o Teodorze Kauskim: Rzebiarz z Osiecznej, Dziennik Batycki, nr 135 z 1984 r.)

83

ju wspomniaam jest ich eks presja. Wyraz rzeby ludowej sta nowi powszechnie uznawan w a r to. Malarz Kasper Pochwalskd pisze: witki s przykadem, jak twrca ich jest gboko czowiekiem, chc cym przekaza innym to, co go wzrusza. Spjrzmy tylko, ile w tych pozornie nieudolnych utwo rach jest ycia psychicznego, zr nicowanego w najsubtelniejszych odcieniach, ile w nich liryki, reli gijnej ekstazy, czy nieodgadnionej grozy; przez swj wyraz te klocki rzekomo nieudolne, staj wobec arcydzie jako im rwne, a niekie dy przewyszj je w szczeroci. Wyraz psychiczny rzeb jest w duym stopniu przypadkowy, pow stay jako p r o d u k t uboczny ci. Niemniej jest to efekt zadawalaj cy artyst i przez niego zaakcepto wany, wic odpowiadajcy jego za mierzeniom. T a k wic uczuciowy wyraz rzeb jest inny ni jego od powiednik w rzeczywistoci, zawsze swoisty i w jakim stopniu niesa mowity. Zazwyczaj najbardaiej rzucaj si w oczy efekty dekoracyjne rzeby ludowej. S to rytmiczne nacicia oraz kontrasty p a r t i i gadkich w stosunku do obionych. Rwnie polichromia jest nieodczn cech wielu rzeb ludowych. Jakkolwiek nie jest ona rodkiem rzebiarskim, wpywa ogromnie n a charakter plastyczny rzeby ludowej, jej eks presj. Polichromia nie tylko deko r u j e rzeb, ale j oywia, nasyca szczeglnym nastrojem.

Rzebi gwnie w drewnie lipowym oraz topolowym, czasem winiowym... Widzia wiat poprzez pryzmat duszy dziecka. Spo strzeenie to jest zgodne- z cechami charakteru, jakie posiada twrca. By to czowiek skromny, agodny i towarzyski. Lubi przy tym dzieci i one do niego lgny...
(Barbara Wdziekoska o Stanisawie Rekowskim)

STANISAW REKOWSKI Paw

TRADYCYJNA RZEBA LUDOWA KOCIEWIA


Tradycyjna sztuka ludowa na P o m o r z u Wschodnim jest ju od drugiej poowy X I X wieku w zani ku. T y m niemniej resztki jej p r z e jaww przetrway .szczliwie w terenie. Najbardziej do dzi wi docznym przykadem tradycyjnej plastyki byy rzeby kultowe. Licz ne figury, zwane oglnie witka mi, stawiano w terenie. Rzeb figuraln spotyka si przede wszy stkim na tzw. Boych Mkach", czyli krzyach przydronych i cmen tarnych, albo w kapliczkach drew nianych lub murowanych. Umiesz czano j take w domowych kci kach kultowych. Mniej liczne od -krzyy s kapliczki kultowe. Ksztatne wnki owych kapliczek mieszcz w sobie drewniane rzeby kultowe albo odlewy gipsowe ii p o r celanowe. Tematem rzeb kaplicznych by waj najczciej postacie Madonny, w. J a n a Nepomucego, w. Rocha oraz Pieta. W rzebach tych zau way mona do znaczn rno rodno formy, zalenie od umie jtnoci technicznych i inwencji twrcy. Jedne dziea wyrniay si bardzo uproszczonym sposobem mylenia ii schematycznym p o t r a k towaniem bryy twrca zwraca bowiem szczegln uwag na u d u chowienie wyrazu twarzy inne

STANISAW , REKOWSKI, Wieckowy k. Skarszew (ur. 1895 zm. 1984) Paw, drewno lipowe czciowo po lichromowane Matka Boska, drewno i bozon Dobosz, drewno lipowe polichro mowane Rybak z ryb i wdk, drewno lipowe i sklejka Rybacy z sieci, drewno lipowe i sklejka Karuzela, drewno lipowe i inne materiay drewnopochodne

ALOJZY STAWOWY, Bictowo (ur. 1904) Kobieta z mlekiem, drewno malo wane Powsinoga, drewno lipowe Kapcia kociewska, drewno lipowe Szopka kociewska, drewno lipowe Matka Boska, ciemny db Matka Boska Kociewska, drewno lipowe Chrystus Frasobliwy, drewno lipo we

ALOJZY kiem

STAWOWY Kobieta z

dziec

...zarzucaj mi, e moje rzeby s zbyt realistyczne, ja jednak pragn zosta sob, wychodzc z zaoenia, e jestem rzebia rzem ludowym i dla ludu wystawiam swoje prace, a nie dla krytykw. (...) Kiedy stan wobec bryy drewna, z ktrego ma powsta posta czowieka, wtedy pozostajemy tylko we dwoje: ten ktry ma wyj spod mego duta i ja. Cay wiat pozostaje na uboczu.

(Alojzy Stawowy o sobie: Pamitnik O sztuce ludowej Ziemi Gdaskiej", 1971 r.)

84

...zobaczy w rozwidleniu gazi inoizionego ptaka. A bya ju pna jesie. Wraca-tr to miejsce jeszcze wiele razy. Spad pierwszy nieg, a ptak nie ulecia. Tknity przeczuciem, przej rza konary i znalaz wicej uwizionych ptakw. Drzemice w konarach ptaki, w sadzie i te w lesie niepokoiy go. A nadszed ten przydugi wieczr, w ktrym Jan postanowi, e owe ptaki uwoni. Dnia nastpnego wybra si do sadu, obci, konar, w ktrym dostrzeg uioizionego ptaka, potem dugo duba ko zikiem, wyptujc pirko po pirku. Bya ju gboka noc, gd,y skoczy. Na stoe przed nim przycupn nastroszony ptaszek.
(Andrzej Grzyb o Janie GieWonle, Ptasznik, Pomerania, nr 4 z lat 1981 r.)

JAN GIEDON, Czarna Woda (ur. 1929) Matka Boska z Dziecitkiem, drew no lipowe ' polichromowane Serce Jezusa, skate drewno lipowe polichromowane wita Teresa, drewno lipowe poli chromowane Anio, drewno polichromowane Anio Str, drewno lipowe poli chromowane Pasterz, drewno lipowe

ZBIGNIEW WESPA, Tczew (ur. 1948) witek, lipa polichromowana Staruszka, drewno topolowe Staruszkowie, drewno lipowe Ukrzyowany, drewno lipowe bej cowane Madonna, czarny db Marynarz, drewno lipowe bejco wane Kontrabasista, drewno topolowe Trbacz, drewno lipowe

byy . opracowane bardziej .realia-, tycznie. .Niektre rzeby odznaczay sir; daleko posunit dekoracyjno ci szczegw, tan za siln sty lizacj. Wikszo dawniejszych rzeb bya polichromowana. W tradycyjnej rzebie ludowej istniay rwnie formy o treci wieckiej, przeznaczone gwnie dla. celw dekoracyjnych, wzgldnie speniajce rol zabawek dzieci cych. Zalicza si do nich take rnego rodzaju ozdobnie wykona ne ptaki, drobne rzeby figuralne o motywach zwierzcych 1 ludzkich, zdobice zakoczenie lasek i kijw oraz gwizdki w postaci ptaszkw. Ptaki to ulubiony temat ludowy. Niektrzy tumacz szczeglne za miowanie ludu do kolorowych ptaszkw symbolicznym ich zna czeniem w kulturze ludowej. Twr skrzydlaty mia oznacza dusz ulatujc z ciaa. Dawne symbole utraciy sw tre, a ptak pozosta ulubionym tematem sztuki ludowej. Pomysowe w koncepcji technicz nej, a take atrakcyjne plastycznie s wspomniane wyej zabawki, wystrugiwane dawniej przez majsterkw wiejskich. Do nich nale: krzeseka biegunowe, opatrzone wyprofilowan z deski gow ko sk, karuzele obrotowe, wiatraczki z ruchomymi skrzydami itp. W obrzdowoci ludowej Kocie r wia pojawia si rwnie bardzo czsto rzeba, zwaszcza przy po staciach drewnianych maszkar gwizdw" noworocznych gw rogatych kozw" i kz", komi kw", bocianw". Tej kategorii rzeb, wywodzcych si z prastarej tradycji, dodaj wiele ekspresji przybrania z innych materiaw skry, rogu, wosia, pir lub paku.Pod drobn rzeb obrzdow mo na podcign te, podobnie przy strojone jak maszkary, figurki szopkarskie.

CHARAKTERYSTYKA WSPCZESNEJ RZEBY LUDOWEJ KOCIEWIA


We wspczesnej rzebie ludowej w dalszym cigu popularna jest tematyka religijna. Wrd etnogra fw przewaa pogld, e jest ona bardziej naturalna, blisza ludo wym twrcom, e wynika z ich wiatopogldu uksztatowanego przez wiar katolick. To przewiadcze nie potwierdzaj interesujce p r a ce wielu rzebiarzy, wymieni tu n p : Golgot, Ostatni wieczerz Al fonsa Paschilke. Zmiana funkcji rzeb (z kultowiej na estetyczn), b r a k kontroli ro dowiska i b r a k narzucajcych si wzorw ikonograficznych przyczy nienia si do wikszego zrnico wania zarwno tematyki, jak ii spo sobu ujcia. Wida to doskonale na przykadzie: Trjcy witej i Madonny Zygmunta Bukowskiego. Rzeby te interpretowane s w sposb wiadczcy o swobodzie twrczej, a nie o poddaniu si presji obowizujcego tematu. : W tematyce religijnej wyrni mona kilka charakterystycznych

JAN GIEDON Anio Str

ZBIGNIEW WESPA Ukrzyowany

...rzebi gwnie w drewnie ipowym, niekiedy w topoli i czar nym dbie. Gwnym narzdziem pracy w obrbce dreujnianego klocka jest duto... W twrczoci zupenie nie eksponuje swojej osoby. Twrczo tego rzebiarza z trudem poddaje si jedno znacznej kategoryzacji.
(Barbara Wdzikoska o Zbigniewie Wespie)

8i

przykadw. Do nich nale figur ki: Matki Boskiej, Chrystusa Ukrzyowanego, witych oraz aniow. Z ikonografi zwizany jest po dzia rzeby ludowej na figury sa modzielne i zespoy, w ktrych mona wyrni figury gwne i to warzyszce. Ogromna wikszo rzeb naley do kategorii pierwszej, a zalicza si do niej take, ze wzgldu na jednolito bryy, Ma donna z Dziecitkiem. Bardzo rzad kie s natomiast wiielopostaciowe kompozycje dochodzce do omiu postaci (np. Golgota Alfonsa Paschlike), a tworzce drug grup. Najpostpolitszym t e m a t e m na te renie Kociewia jest niewtpliwie Matka Boska, ktrej wizerunki uksztatowane s bardzo rnorod nie. Pewne podobiestwa w syl wetkach mona ustali dla postaci Matki Boskiej bez Dziecitka 1 oso bno dla Manii z Dziecitkiem. W pierwszym przypadku bdzie to zazwyczaj brya skomponowana sy metrycznie od osi pionowej, w dru gim bardziej swobodna z akcentem padajcym na t stron, na ktrej usadowione jest Dziecitko.

' Jeli idzie o rzeby Chrystusa Ukrzyowanego przewaaj tu przy kady oparte o ten sam typ ikono graficzny z czysto ludowymi uj ciami tematu. W sylwetkach wi tych (np. w. Jan, w. Teresa) silnie uwidocznione s atrybuty, np. krzy, biblia. S to rzeby o jednolitej, zwartej, trzymajcej si zasad symetrii kompozycji. Atrybu ty s gwnym elementem indywi dualizujcym sylwetk figur wi tych. Odrbn w ujciu grup rzeb s Anioy wystpujce samo dzielnie lub jako dopenienie de koracyjne takich scen, jak Ukrzy owanie czy Szopka Kociewska. W figurach tych uwag zwracaj skrzyda i sposb traktowania ich powierzchni, ktre wiadcz o de koracyjnym zamyle twrcy. Tematyka wiecka pojawia si w latach czterdziestych i pidziesi tych. Zwaszcza ostatnie trzydzie stolecie stworzyo idealne warunki dla rozwoju rzeby ludowej, kon centrujcej si wok tematyki wieckiej, opierajcej si na obser wacji natury, ludzi, zwierzt i wy darze. Tematyka tych drewnia nych figurek obja codzienno

ycia wiejskiego, jego rnorodne aspekty i problemy. Rzeby o charakterze wieckim mieszcz si w obrbie rnorod nych wtkw tematycznych, ktre mona uj w nastpujce grupy: a) przedstawiajce sceny z ycia codziennego wsi: Chop z koz, Kobieta dojca koz, b) zwizane z yciem rodzinnym: Kobieta z dzieckiem, aoba, mier Matki. c) dotyczce pracy ludzi regionu kociewskiego: Powrt z lasu, Kunia, Matka wracajca z wykopkw, d) zwizane z obrzdami ludowymi: Dyngus na Kociewiu, Szopka Kociewska, Wesele kociewskie, e) z wizerunkami bohaterw i przywdcw: Kociuszko, Ks. M. Kolbe, Pa pie Jan Pawe II. Tematyka historyczna naley r a czej do rzadkoci. Jedne z nielicz nych przykadw to rzeby Alojze go Stawowego z wizerunkami k r lw polskich Mieszka I i Bole sawa I Chrobrego oraz wykonana

Wrd rnorodnych wtkw twrczoci Bukowskiego zdecy dowanie dominuje symbolika domu rodzinnego. Raz bdzie to szeroko pojte rodowisko wsi skupisko najbliszych, rodziny, ssiadw, gdzie si wyrasta wrd czworoboku chat, jak wrd czterech cian domu, yje si i trwa w naturalnej symbiozie z innymi, jak w wielkiej rodzinie. Nawet jeli kto odejdzie na zawsze z tego zakltego krgu (...) U Bukowskiego matka jest szczeglnie znaczcym symbolem uosobieniem wszelkiej do broci, troskliwoci i ofiarnej mioci... To jakby niezaspokojony cigle jeszcze gd obecnoci matki w yciu kadego, tym moc niej odczuwany, gdy straci si j zbyt wczenie... Drug wielk namitnoci Bukowskiego jest poezja..:
(Ryszard Szwoch o Zygmuncie Bukowskim: Kociewski rzebiarz i poeta. Ziemia Gdaska nr 139, 1983 r.)

ZYGMUNT BUKOWSKI

ZIEMIA KOCIEWSKA
ZYGMUNT BUKOWSKI, <ur. 1936), poeta

W t ziemi wrosem jak db gboko korzeniami i cho wichura zetnie moj koron one dadz mi si e odrosn wielopdem w przyszo jak ogowiona rzeba w bkit nieba a moe tylko rozbysn i zgasn jak malekie szkieko socem w polu trafione...

Mierzeszyn

Matka wracajca z wykopkw, drewno lipowe Madonna Ojczysta, drewno lipowe

Ule, drewno lipowe Pieczenie chleba, drewno lipowe Przebieracy, paskorzeba, deska lipowa Sprzeda ryb, paskorzeba, deska lipowa Spotkanie pod kapliczk, pasko rzeba, drewno lipowe polichrom. Betlejem na Kociewiu, paskorze ba, drewno lipowe polichromowane Trjca wita, drewno-konar Madonna z Dziecitkiem, grusza

ZYGMUNT BUKOWSKI Madonna OJczy. sta

86

przez J a n a Gdedona posta Kazi mierza Wielkiego. Ulubionym t e m a t e m kociewskim rzebiarzy s ptaki. Kady z twr cw rzebi je (inaczej ii ozdabia fan tastycznymi barwami (kropkami d obkami), niekiedy wykorzystuje naturaln barw drewna i kory. Rni si one nie tylko form, ale i polichromi. Umieszcza si. je czasem na gazi lub drzewku. Najwybitniejszym wspczenie rzebiarzem ptakw i zwierztek na Kociewiu jest yjcy w samotni lenej J a n Giedon. Drugim cieka wym ptasznikiem" jest nieyjcy ju (zm. 1984) Stanisaw Rekowski ze wsi Wicfcowy. Do wiata drewna naley wik szo zabawek. Niektre z nich przedstawiaj zwierzta rzebione kozikiem. Przewaaj tu bryczki, wzki cignione przez koniki. Wszystkie te pojazdy, koyski, k a ruzelki i ptaki kapice skrzydami maj uproszczone zarysy. Malowa ne s jaskrawo i wystrojone w n a turalne ptasie pira. Wyrobem za bawek kinetycznych trudni si wspomniany wyej Stanisaw Re kowski. Jego karuzele, hutawki, wiatraczki, samoloty wyposaone s w drobne detale, ktre dodatkowo podkrelaj ruch. W przewaajcej mierze wyroby wspczesnej sztuki ludowej regio nu kociewskiego nie su rodo wisku wiejskiemu i znajduj ujcie poza mim, nawizujc niejednokrot nie do gustw innego, pozawiejskiego odbiorcy. W nowej rzeczy wistoci, po 1945 roku, zmiana funkcji rzeby ludowej (z kultowej na estetyczn) przyniosa w efekcie poszerzenie tematyki i wiksz

swobod twrczej wypowiedzi. Wspczeni rzebiarze kociewscy nie rezygnuj z odtwarzania i roz wijania zdobyczy artystycznych dawnej sztuki kultowej, rwnie koncentruj swoje zainteresowania na tematach wieckich. Midzy rzebami nie mona zna le wsplnych zwizkw formal nych, wyraajcych si w podob nym modelowaniu bryy. czy je wsplna tematyka, ktra wystpuje na Kociewiu i wiadczy o powi zaniu twrcw ze rodowiskiem, w ktrym wyroli lub z ktrym zet knli si chociaby porednio. Uz dolnieni artyci (jak np. Zygmunt Bukowski) rzebi sceny rodzajowe oraz kompozycje jedno i wielofigurowe, przedstawiajce ludzi wsi, ich byt i prac dawniej ii dzi. W uj ciu tematu widoczna jest szczero 1 subiektywizm widzenia wiata. Niezalenie od rda inspiracji twrcy kociiewiscy ukazuj ludzi, ich sprawy i sytuacje we wasnej oryginalnej interpretacji. Trudno byoby dzisiaj odwie takich ludowych twrcw od k o n tynuowania tematyki, ktra jest im serdecznie bliska, zrozumiaa, k t r podejmuj wiadomie, by opo wiedzie o wsi p r a w d tak, jak znaj oni ludzie wsi. Po dokonaniu charakterystyki kociewskiich rzeb ludowych, naley postawi pytanie: Na czym polega ich warto artystyczna? J a k t warto ocenia? Znamy kryteria czyli podsta wy oceny wartoci rzeby. Dotycz one wielu spraw: kompozycji, pro porcji ujtej postaci, rytmu, formy wynikajcej z uycia narzdzi pra cy i materiau, wiatocienia, kolo

ru d innych wartoci plastycz nych ale mdrca szkieko i oko" nie zastpi czucia", bo istot n y talent m a p r a w o przewraca kanony formalne. P r z y ocenie p r a c du rol od grywa dodatkowy element, jakim jest wraliwo odbiorcy, umiejt no wczucia si w atmosfer, w jakiej rzeba powstaa. Kryteria te musz by maksymalnie elastyczne, ze wzgldu na skrajne .zrnicowa nie talentw artystw ludowych i na ogromny wachlarz indywidual noci twrczych. Jako artystyczna wspczesnej rzeby ludowej Kociewia zaley od siy talentu i wyobrani twrcy, od jego dyspozycji psychicznych. N a j wybitniejsi jej reprezentanci to lu dzie wyjtkowi, yjcy jakby poza swoim czasem i rodowiskiem, lu dzie o silnej osobowoci twrczej, a to pozwala im tworzy formy odrbne, wasne. Dlatego te rzeba ludowa na Kociewiu jest bardzo zrnicowana pod wzgldem formalnym oscy luje midzy prymitywizmem, a du precyzj warsztatow. Barbara Wdzikoska

fot. Stanisaw Zaczyski LITERATURA: 1. Grabowski J . : Dawna polska rzeba ludowa, Warszawa 1968; 2. Grabowski J . : Sztuka ludowa, Formy i regiony w Polsce, Warszawa 1967; 3. Krzysztofowicz S.: O sztuce ludowej w Polsce, Warszawa 1972; 4. Kuczyska A.: Chrystus Frasobliwy w polskiej rzebie ludowej, (W:) Polska Sztuka Ludowa, 1964 nr 4; 5. Malicki L.: Kociewska sztuka ludo wa, Gdask 1973; 6. Malicki L.: Sztuka Kaszub i Kocie7. Orayna J.: O sztuka ludowa, Pa wia, Katalog, Gdask 1967; mitnik pracy, Warszawa 1965; 8. Piwocki K.: Dziwny wiat wsp czesnych prymityww, Warszawa 1975.

STAROGARDZKIE DNI PRZYJANI


W r a m a c h obchodw 70-lecia Wielkiego Padzier nika odbyy si w Starogardzie Gdaskim Dni Przy jani". Zainaugurowa je w dniu 19 padziernika 1987 roku koncert Zespou Muzyki Ars Consoni z Lenin gradu. Modzi artyci zaprezentowali r e p e r t u a r mu zyczny epoki renesansu i baroku, w tym m.in. kom pozycje J a n a Filipa Telemanna. Atrakcj wieczoru, oprcz samej muzyki, byo wykonawstwo poszcze glnych utworw na archaicznie ju dzi wygldaj cych instrumentach, ktre ongi byy stosowane przez muzykw-kameralistw. Nastpny z serii koncertw odby si 23 padzier nika w wykonaniu artystw Pastwowej Opery i Fil harmonii Batyckiej w Gdasku. W programie przed stawiono utwory kompozytorw rosyjskich i radziec kich w mistrzowskim wykonaniu Boeny Porzyskiej, Marioli Szymaszek i Andrzeja Koseckiego. Akompa niowaa, jak zawsze sympatyczna i lubiana przez artystw oraz suchaczy, Emilia Grayska. Sowo wice z wdzikiem podawaa Barbara urowska-Sutt, znana i ceniona popularyzatorka muzyki. Oba koncerty odbyy si w kameralnej salce koncertowej Pastwowej Szkoy Muzycznej. Interesujcy koncert fortepianowy odby si w Sta rogardzkim C e n t r u m K u l t u r y w dniu 5 listopada, z ktrym wystpia zaproszona przez Towarzystwo Mi onikw Ziemi Kociewskiej k r a k o w s k a pianistka, Maria Baka-Wilczek, absolwentka Akademii Muzycz nej w Krakowie z klasy prof. Ludwika Stefaskiego. Warto przypomnie, e artystka uczestniczya w dwch Midzynarodowych Kursach Pianistycznych w Wei marze, gdzie doskonalia swj warsztat wykonawczy pod kierunkiem prof. Sieriebriakowa z Leningradu oraz prof. Krawczenki z Kijowa. W kraju braa udzia w Mistrzowskich Kursach Pianistycznych w Duszni kach w grupie suchaczy prof. W. Mieranowa i prof. Z. liwiskiego ,odbywaa liczne koncerty na obsza rze caej Polski. W Starogardzie zaprezentowaa mu zyk rosyjsk i radzieck, w tym Obrazki z wysta w y " Modesta Musorgskicgo, cztery Preludia (e, f, gis, g) Sergiusza Rachmaninowa oraz na zakoczenie To ccat Arama Chaczaturiana. Po koncercie pianistka z satysfakcj podzikowaa za szczeglnie serdeczne, prawdziwie spontaniczne przyjcie jej wystpu przez publiczno Starogardu. Cykl imprez kulturalnych w ramach Starogardz kich Dni Przyjani" zakoczyo uroczyste spotkanie w sali Agro-Kociewia" w dniu 12 listopada. W obec noci wadz wojewdzkich i miejskich oraz goszcz cego w Starogardzie wicekonsula ZSRR, przed liczn widowni prezentowali swj program .artystyczny modzi wykonawcy ze szk podstawowych i rednich. W programie przewijay si strofy Jesienina, Mandelsztama, Okudawy, kompozycje Czajkina, utwory lu dowe i rytmy wspczesne: piosenka-muzyka-taniec Kraju Rad. Cao z wdzikiem czya wymownym sowem wicym Regina Sikorska. Koncert t e n spot ka si te z yczliwym przyjciem widowni. > E.S. " ,

87

K O C I E W S K A K R O N I K A K U L T U R A L N A I I P R O C Z E 1987
LIPIEC Starogard Gd. Goszczcy po raz kolejny na Kocie wiu ks. J a n Sajewicz (OMI), redaktor i wydawca prasy polskiej na obczynie, duszpasterz polonijny w Kanadzie, au tor wspomnie o ks. Henryku Szumanie (Gos maj sieroty"), dnia 12 lip ca 1987 r o k u obchodzi w Starogardzie Gd. jubileusz 50-lecia pracy kapaskiej. 21 lipca do Ksigi Zasuonych dla miasta Starogardu Gdaskiego zosta wpisany m.in. Franciszek Krl, byy podoficer 2 P u k u Szwoleerw Rokilniaskich, dugoletni dziaacz kultury na Kociewiu, .dyrygent orkiestr w Tcze wie i Starogardzie. W Muzeum Ziemi Kociewskiej czynna bya wystawa Wspczesna ludowa rzeba s a k r a l n a " ze zbiorw Muzeum Etnograficznego w Toruniu. Tczew Tczewski Dom Kultury zorganizowa, z okazji wita Odrodzenia, festyn lip cowy. Mieszkacom Tczewa zapropono wano turniej rodzinny p.n. To jest zabawa". Festyn uwietniy wystpami amatorskie zespoy artystyczne. Tczew Zoty jubileusz nieprzerwanej pracy pedagogicznej obchodzi Franciszek Kanowski, k t r y cae swoje przeboga te ycie zwiza z Pomorzem. Przez prawie czterdzieci lat, do momentu przejcia na e m e r y t u r kierowa szko w "Miobdzu. W tczewskim rodowisku owiatowym ten spoecznik i dziaacz k u l t u r a l n y znany jest jako muzyk, pro wadzi szkolne i nauczycielskie zespoy muzyczne. Nadal peen energii i zapau uczy jeszcze w Szkole Podstawowej w Lubiszewie. Reprezentacyjna Orkiestra Dta Zwi zku Harcerstwa Polskiego przy Fabryce Przekadni Samochodowych P o l m o " w Tczewie obchodzia 40 lecie dziaalnoci artystycznej. Kierownikiem artystycz nym zespou jest dl) Jerzy Kubicki, ktry batut przej po swoim ojcu, Janie. (Zob. w tym numerze szkic Romualda Wentowskiego Z lilijk na piciolinii"). Cztery dni pniej, U) wrzenia jubi leusz 60 leeia obchodzia Orkiestra Dta Wza P K P w Tczewie, k t r e j sta siedzib obecnie jest Dom Kultury Ko lejarza. Kolejnymi dyrygentami orkie stry kolejowej byli: Leonard Lcsiski, Franciszek Krl, Henryk Elszkowski i aktualnie Zenon Karkowski. Szczeg owo dziaalno zespou zostaa o m wiona w okolicznociowej publikacji Mieczysawa Olejniczaka W rytmie marsza i w blasku t r b " , wydanej z tej okazji przez Kociewski Kantor Edytor ski (Patrz te: a r t y k u J. Kiedrowskicgo Szedziesit lat w blasku t r b " KMR n r 3). Dyskusyjny Klub Filmowy Sugestia" przy TDK w Tczewie, jak co roku we wrzeniu, zorganizowa Tczewskie Dni Filmu Polskiego, towarzyszce XII Fe stiwalowi Filmw Fabularnych. Przed stawiono pi premier filmowych, za licznie zgromadzona publiczno miaa okazj spotka si z twrcami filmowy mi, operatorami i aktorami (m.in. Ta deuszem Chmielewskim, Magorzat Pieczysk, Jerzym Renkasem). W dniach 2426 wrzenia tczewski od dzia Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, przy wspudziale Urzdu Miasta i Miej skiej Biblioteki Publicznej im. A. Skulteta w Tczewie, ju po raz pity zor ganizowa Spotkania Nadwilaskie, ktrych gwn ide jest wymiana opinii ludzi, ktrzy w swojej pracy naukowej i zawodowej, twrczej i ar tystycznej podejmuj szeroko pojty temat rzeki Wisy. W r a m a c h V Spot ka Nadwilaskich odbyy si dwie konferencje popularnonaukowe i tech niczna. Mae elektrownie wodne, ich znaczenie dla gospodarki n a r o d o w e j " i humanistyczna Nadwilaska kul t u r a ludowa". W imprezie, nad ktr p a t r o n a t przyj Minister Ochrony ro dowiska i Zasobw Naturalnych, uczest niczyo okoo stu przedstawicieli orod kw nadwilaskich. Podczas dwch sesji wygoszono osiem referatw, a po nadto uczestnicy zwiedzili kilka elek t r o w n i wodnych na rzece Radunl. Gniew Przy Miejsko-Gminnym Orodku Kul tury rozpocz dziaalno - nowy zesp wokalno-taneczny Magdalenki", wyko nujcy tace regionalne oraz recytacje utworw miejscowej poetki, Wandy Sidorowicz. Warszawa Wrd uczonych, k t r y m Rada P a stwa nadaa t y t u y profesorskie, akt no minacyjny w Belwederze otrzyma rw nie prof. Bogusaw Kreja z Uniwersystetu Gdaskiego, k t r y wywodzi si z Kociewia i regionowi temu w pracy naukowej powici wiele uwagi. Prof. Kreja jest autorem publikacji jzyko znawczych, dotyczcych gwary, onoma styki i k u l t u r y jzyka na Kociewiu.

SIERPIE Starogard Gd. Dnia 14 sierpnia zmar Jzef Waliiiski, nestor fotografikw kociewskich, zasu ony dziaacz kultury, wspzaoyciel byego Zrzeszenia Kociewskiego i Towa rzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej (zob. wspomnienie pomiertne KMR nr 4). Jedna z najpopularniejszych postaci Starogardu Gd., Antoni Gerigk obcho dzi 22 sierpnia jubileusz 80 lccia uro dzin. Ten zasuony spoecznik i akty wista, dziaacz kultury zapisa si w k r o n i k a c h Kociewia jako korespondent Dziennika Batyckiego", wsptwrca Gosu Starogardzkiego", a w okresie przedwojennym redaktor prasy lokalnej. Z okazji jubileuszu odbyo si w Sta rogardzie spotkanie z udziaem wadz polityczno-administracyjnych miasta, Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociew skiej i weteranw ruchu robotniczego. Jubilatowi przekazano wyrazy podzi kowania za dotychczasow dziaalno i serdeczne yczenia dobrego zdrowia. Antoni Gerigk ju wczeniej zosta wpisany do Ksigi Zasuonych dla miasta Starogardu Gdaskiego. Wiele W Turnieju Gawdziarzy Ludowych Kaszub i Kociewia, k t r y zgromadzi 18 uczestnikw z obu regionw Pomo rza, reprezentant Starogardu Gd., Ka zimierz Bczkowski, uhonorowany zosta wyrnieniem.

PADZIERNIK Starogard Gd. 25-lecie dziaalnoci owiatowo-wycho wawczej obchodziy dwie placwki: tysiclatka" Szkoa Podstawowa nr 6 im. Adama Mickiewicza oraz Zesp Szk Zawodowych im. Majora I . Dobrzaskiego-Hubala. Opublikowano n a kadem TMZK histori placwki i jej patrona, niegdy oficera miejscowego puku szwoleerw. Obchody trzech rocznic zwizanych z postaci gen. Jzefa Wybickiego objy m.in. wykad prof. Wacawa Odyca z Uniwersytetu Gdaskiego oraz wyciecz k czonkw Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej i Towarzystwa Lite rackiego im. Adama Mickiewicza do Bdomina, a take cykl wykadw w klubach i wietlicach wiejskich na te renie gminy. Tczew Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskic, Dom Kultury Kolejarza oraz Pastwowa Szkoa Muzyczna w Tczewie k o n t y n u o way koncerty muzyki kameralnej. Przy licznej obecnoci modziey i star szych melomanw wysucha mona byo trzech koncertw: Arcydziea muzyki gitarowej", Rosyjska muzyka k a m e r a l n a " (listopad) oraz Staropol skie koldy i p a s t o r a k i " (grudzie). W koncertach uczestniczyli artyci Akade mii Muzycznej w Gdasku, m.in. doc. Zbigniew Sperski i Anna Firlej. Miejsk Bibliotek Publiczn odwie dziy delegacje zagraniczne skadajce si z przedstawicieli instytucji upow szechniajcych czytelnictwo z krajw socjalistycznych. Obecni byli: dyrektor Miejskiej Bibliteki z Warny w Bugarii, delegacja z Leningradu, ktra zwiedzia wystaw ksiki i plakatu obrazujcego rozwj gospodarczy i kulturalny ZSRR oraz delegacja wgierskich bibliote karzy. Pelplin W tutejszym Miejsko-Gminnym Orod ku Kultury otwarto wystaw malarstwa na szkle, kociewskiego artysty Wojcie cha Lesiskiego z Tczewa. Gniew Ukonstytuowa si nowy zarzd gniew skiego chru Halka", k t r e m u preze suje ponownie Stanisaw Sierko. Batuta dyrygenta spocza w rkach Augusty na Rbay.

WRZESIE Starogard Gd. W dniach 1417 wrzenia zorganizo wano, jako imprez towarzyszc XII Festiwalowi Filmw Fabularnych, prze gld najnowszych filmw polskich po czony ze spotkaniami widzw z akto rami i reyserami.

88

LISTOPAD Starogard Od. 11 listopada, w 69 rocznic odzyskania niepodlegoci, TMZK i TLiAM zorgani zoway koncert muzyki polskiej z utwo rami Noskowskiego, Karowicza, Szyma nowskiego eraz Paderewskiego. W pit rocznic mierci (25 listopa da) ks. dr Bernarda Sychty delegacja TMZK zoya kwiaty na grobie wybit nego piewcy kultury Kociewia. Tczew Na terenie Tczewa odby si cykl im prez zorganizowanych z okazji Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Padzierniko wej. Poszczeglne placwki kulturalno-owiatowe przygotoway koncerty, kon kursy oraz turnieje, w ktrych licznie uczestniczya modzie szk rednich. Pelplin 34 listopada odbyy si ju sme Spotkania Pelpliskie". Tym razem powicono je Dziejom zakonw na Pomorzu Gdaskim". Przybyli na nie historycy z orodkw naukowych Gda ska, Torunia, Bydgoszczy, Olsztyna i Katowic. Warlubie Miejscowy GOK zorganizowa I prze gld form tanecznych, w ktrym zapre zentowao si sze zespow. Zwyci ya grupa taneczna Szkoy Podstawo wej nr 1 pod opiek E. Karolewskiej przed zespoami GOK i Klubu Ruchu".' Antarktyka Nowa placwka naukowa stacja polarna w Antarktyce otrzymaa imi wybitnego podrnika i uczonego, Jerzego Forstera, syna tczewskiego patrycjusza, Jana Rajnholda, take zna nego podrnika i geografa.

II PROCZE 1987
Urocze miasteczko Gniew doczekao si wreszcie nowej przychodni zdrowia. Jej kierownictwo obj lek. med. Ro man Gurzyski, za kilkunastoosobowym zespoem pielgniarek dowodzi Janina Mroziska. Nowoczesny obiekt, dobrze wyposaone gabinety specjalistyczne, laboratorium oraz fachowy personel medyczny dobrze su spoecznoci gniewskiej. Podsumowane zostay wyniki wspza wodnictwa midzy gminnymi spdziel niami o najlepsze efekty gospodarnoci, kultury handlu i obsugi klientw. W wojewdztwie gdaskim I miejsce zdobya Gminna Spdzielnia ,,SCH" w Zblewie. Na II i III miejscu uplasowa y si gminne spdzielnie ze Skarszew i Kartuz. W przeddzie Lipcowego wita wie Sumin w gminie Starogard wzbogacia si o nowy obiekt handlowo-socjalny. W okazaym budynku, zbudowanym przy duym udziale caej wsi, znalazy pomieszczenia sklep GS, wietlica i Klub Rolnika oraz remiza straacka. Oddanie tej remizy zbiego si z jubi leuszem powstania 70 lat temu Ochot niczej Stray Poarnej w Suminie. z okazji jubileuszu mieszkacy wsi ufun dowali sztandar, ktry wrczy zastp ca komendanta wojewdzkiego stray poarnych w Gdasku, pk po. in. Wiktor Kordek. W uroczystoci wzili udzia sekretarz KW PZPR w Gdasku Stefan Milewski i prezes WK ZSL Jerzy Schwarz. W Zblewie z okazji 40-lecia powo ania obywatelskich komitetw walk i mczestwa spotkali si dziaacze ZBOWin. Naczelnik gminy mgr in. Bernard Damaszk zapozna zebranych ze stanem miejsc pamici narodowej. przedstawiajc jednoczenie zamierzenia na najblisza przyszo. Do roku 198!) upamitniony zostanie ..marsz mierci" ydwek, ktre zima 1945 roku pdzono z obozu Stutthof przez wsie Zblewo i Porzechowo. Zgino wwczas dzie wi ydwek, ktre pochowano we wsplnej mogile na terenie wsi Biaachowo. Ponadto planuje si oznakowa nie obozw jenieckich w Miradowie, Picsienicy i Radziejewie. Kilkunastoosobowa armia specjalistw praeuie na rzecz gdaskich rolnikw. W wikszoci sa oni zgrupowani w agendach Wojewdzkiego Orodka Po stpu Rolniczego w Lubaniu, chocia instruktorw branowych zatrudniaj take spdzielnie ogrodniczo-pszczelarskie. cukrownie, przemys misny i in ne jednostki obsugi rolnictwa. Z mvla o zwikszeniu efektywnoci ich rracv Wojewdzki Zwizek Rolnikw. Kek i Organizacji Rolniczych wsplnie z WOPR-em zorganizowa konkurs o tytu ..Najlepszego doradcy rolniczego" w wojewdztwie gdaskim. Mio nam od notowa, e pierwsze miejsce jurv przy znao Annie Krause agronomowi z '-'miny Subkowy, drugie Graynie Ormamn specjalistce z T -ubiohowa. Wrd wyrnionych znaleli sie T an Szraida agronom ze Skrcza. Jadwi ga wiadek specjalistka ze Starogarrin Kazimierz "PrRowski z cukrowni Pel plin i Joanna Cabaj agronom z0 Pel plina. Zespoowo pierwsze rni^is" znia Reionowv Zesp Doradztwa WOPR w Tczewie przed Puckiem i Starogar dem.

Redaguje ZBIGNIEW

GABRYSZAK

sztof Borkowski z Badowa (gmina Tczew), a trzecie miejsce zaj Jzef Szydzikowski z Nowej Cerkwi (gmina Morzeszczyn). W miejscowoci Nowa Wie w gminie Starogard powstaa Rolnicza Spdziel nia Produkcyjna. Wrd osiemnastu czonkw-zaoycieli znalazo si si 2dmiu rolnikw indywidualnych. Wni ?li oni do zespoowego gospodarstwa 82 ha gruntw i budynki gospodarcze. Sp dzielni nadano imi Nowa". RSP w Nowej Wsi jest pit spdzielni pro dukcyjn w gminie Starogard i 45 w wojewdztwie gdaskim. Pastwowy Dom Pomocy Spoecznej dla Dorosych w Szpgawsku obchodzi 25-lecie istnienia. Jubileusz sta si okazia do zaprezentowania dorobku tej zasuonej placwki w pracy z ludmi specjalnej troski. Realizuje si tu sze roki program rehabilitacyjny poprzez stosowanie rnorodnych form terapi zajciowej i ergoterapii w gospodarstwie. Wykrystalizowaa si tu kadra o r nych specjalnociach, ktra cale swoje yc,'e zawodowe zwizaa z tym domem.. Dyrektorem PDPS jest mgr Kazimierz Rydzkowski. w uroczystoci jubileuszo wej uczestniczyli przedstawiciele wadz polityczno-administracyjnych i resortu zdrowia, a take delegacje domw po mocy spoecznej z wojewdztwa gda skiego. Grupa dugoletnich pracownikw tej placwki uhonorowana zostaa od znakami Zasuonym Ziemi Gda skiej". Natomiast PDPS wyrniony zosta medalem ,,Za zasugi dla ZSMP", z ktr to organizacj od lat cile wsppracuje. Ochotnicza Stra Poarna w Subkowach obchodzia 60-lecie swej dziaal noci, z tej okazji odbya si uroczy sto poczona z wrczeniem Zarzdo wi Gminnemu Zwizku Ochotniczych Stray Poarnych sztandaru ufundowa nego przez miejscowe zakady pracy i spoeczestwo. Aktu wrczenia sztan daru na rce prezesa Zarzdu Gminne go ZOSP Zdzisawa Makowskiego do kona przewodniczcy GRN Jan Szwaczka. Kilkudziesiciu straakw uhonorowano wyrnieniami. M.ln. od znak honorow Zasuonym Ziemi Gdaskiej" otrzyma Jan Sablewski, a specjalny medal z wpisem do Hono rowej Ksigi Zasuonych Straakw Ziemi Gdaskiej" Wadysaw Smud. W Pelplinie w byej porodwce, po przeprowadzeniu odpowiednich nrac remontowo-adaptacyjnych, przekazany zo sta do uytku nowy obek. Jest to pierwsza tego typu placwka w mias teczku. Chocia niewielka, mogca przyj okoo dwudziestu dzieci, w znacznym stopniu rozwizuje problem opieki nad najmodszymi i umoliwia prace ich mamom zatrudnionym w subie zdrowia oraz w owiacie. Przed 50 laty rozpocza produkcj Huta Szka w Starogardzie. Byy to butelki do produkowanych w starogar dzkiej wytwrni wdek. W cigu tego pwiecza starogardzki zakad podlegy obecnie Hucie Szka I r e n a " w Ino wrocawiu przeszed wiele przeobrae i modernizacji. Starogardzka huta od lat produkuje szko stoowe, gwnie rnego rodzaju kieliszki z gadkiego szka czsto zdobione szlifem. Warto produkcji w 1987 roku opiewa na 282 min z. Za dziaalno patriotyczn na terenie Wolnego Miasta Gdaska wrczono po raz pierwszy w Starogardzie Gd. Medal Roda. Otrzyma go dzi ju 90-letni

GRUDZIE Kolesawowo Zorganizowano sympozjum w 240 rocz nic urodzin Jzefa Wybickiego, na ktrym referaty wygosili Cz. Skonka i E. Kozowski. Organizatorem byo Sto warzyszenie WisaOdra" w Skarsze wach. Tamtejszy dziaacz, Zygmunt Zieliski uhonorowany zosta Medalem Roda. Warszawa Nominacj na profesora nadzwyczaj nego w dziedzinie sztuk plastycznych z gdaskiej PWSSP otrzyma Wodzi mierz ajming rodem z Tczewa. Pelplin 4 grudnia zmar ks. Kazimierz D browski, historyk, archiwista i profesor Seminarium Duchownego. wiecie Sesja Rady Narodowej Miasta i Gmi ny zaja stanowisko w sprawie wsp dziaania i rozwoju kultury w kontek cie problemw finansowych i lokalo wych. Zebrali i opracowali JAN A. KAMISKI MICHAf. SPANKOWSK1 RYSZARD SZWOCH

KOREPETYCJE WIEDZY O REGIONIE ODPOWIEDZI 1. b 2. c 3. c 4. c 5. b 6. a 7. b 8. a 9. a 10. C 11. 12. 13. 14. 15. c b a c b 16. 17. 18. 19. 20. c b a b c

W czasie trwania wystawy hodowlanej w Lu K aniu ogoszono wyniki konkursu nn. ..Mistrz Produkcji Zwierzcej" w zakresie ywca baraniego i weny w wojev/dztwie gdaskim. Wicemistrzem w tej grupie producentw zosta Krzy

89

Alojzy Bbenek, senior kociewskich dziaaczy. By on w latach midzywo jennych pracownikiem Komisariatu Ge neralnego BP w Gdasku, cznikiem z zaog Westerplatte. Aktywnie dziaa w organizacjach gdaskiej Polonii. Uroczystym zgromadzeniem 1 Apelem Pamici rozpoczli starogardzcy harce rze nowy rok dziaalnoci. Zbieg si on z 20-leciem ufundowania pomnika harcerskiego dla uczczenia pamici po legych i pomordowanych w latach 19391945 najmodszych obrocw Oj czyzny. W 48 rocznic wybuchu drugiej wojny wiatowej pod Pomnikiem Patriotw w Tczewie spotkali si uczniowie pier wszych klas szk ponadpodstawowych Tczewa, Pelplina, Gniewa i Swaroyna na manifestacji pokojowej. Uczestni czyy te delegacje miejscowych zaka dw pracy, przedstawiciele organizacji modzieowych i wadz administracyjno-politycznych. Po lubowaniu, zoo nym przez modzie, odczytany zosta Apel Pokoju. Jak co roku, w rocznic pierwszych mordw, popenionych przez hitlerow cw w Lesie Szpgawskim, odby si tam wiec pokojowy, zorganizowany przez Rad Miejsk i Rad Gminn PRON w Starogardzie. Na terenie le nego cmentarza w manifestacji uczest niczyo okoo 2 tysice mieszkacw Starogardu Gd. i okolic, gwnie har cerze, modzie szkolna i delegacje za kadw pracy i instytucji. Po okolicz nociowym przemwieniu, w ktrym przewodniczcy RM PRON Marek Frydrychowski przypomnia tragiczne wy darzenia z 1939 roku, Robert Czcrniga' w imieniu modziey i spoeczestwa ziemi kociewskiej odczyta Apel Poko ju. Przy dwikach Roty na stopniach pomnika zoono kwiaty i zapalono' setki symbolicznych zniczy. Na wrzeniowej sesji Gminnej Rady; Narodowej w Tczewie dokonano wy boru przewodniczcego GRN. Zosta nim Antoni Kuzioa, czonek ZSL, rol nik ze wsi Wdkowy, pracownik Rejo nowej Komendy Stray Poarnej w Tczewie. Piastujcy to stanowisko' Ta deusz Zawadzki zmar nagle w czerwcu 1987 roku. W salach Muzeum Wisy w Tczewie zaprezentowano niecodzien n ekspozycj. Pokazano histori i wspczesno miejscowego Przedsi biorstwa Budownictwa Wodnego, ktre go pocztki dziaalnoci sigaj XIX wieku. Obecnie PBW jest armatorem floty liczcej ponad sto jednostek py wajcych, dysponuje nowoczesnym, wy soce wyspecjalizowanym sprztem bu dowlanym, z wasnym zapleczem portowo-warsztatowym w Tczewie, Przegalinie, Elblgu 1 Korzeniewie, Zasig dziaania PBW obejmuje sze woje wdztw pooonych nad dolnym i cz ciowo rodkowym biegiem Wisy. Eks pozycja pomysowo przygotowana przez pracownika PBW, Ireneusza Mo dzelewskiego przy wspudziale Jana Wa lenia, plastyka muzeum obejmuje oko o stu plansz fotograficznych i opiso wych oraz modele statkw, w tym pogbiarek i lodoamaczv. Bardzo podniosy charakter miay tegoroczne obchody Dnia Kolejarza. Gospodarzem akademii by tczewski wze PKP, a uczestniczyli w niej pracownicy Pnocnej DOKP. Gomi bvli czonek Biura Poitvcznego, przewodniczcy Centralnej Komisji Kontrolno-Rewizyjnej PZPR Wodzimierz Mokrzyszezak, wiceminister komunikacji Janusz Gowacki, sekretarz KW PZPR w Gdasku Bohdan Daszkiewicz, wi cewojewoda gdaski Leon Brancewicz, naczelny dyrektor PDOKP Dominik Adamek, wadze grodu Sambora. Wy rniajcy si pracownicy otrzymali od znaczenia pastwowe i resortowe. Aka demia z okazji Dnia Kolejarza zbiega si z uroczystoci otwarcia nowej stranicy Zakadowej Stray Poarnej P K P w Tczewie. Ten nowoczesny obiekt stwarzajcy doskonae warunki pracy, odpoczynku i szkolenia wykonano kosz tem 250 min zotych, z czego 130 min

zotych uzyskano dziki pracy spoecz nej straakw przy budowie i wyko czeniu stranicy. W otwarciu 'nowo powstaego budynku uczestniczy take komendant gwny Stray Poarnej pk po. Andrzej Stefanowski i przewod niczcy WKKR PZPR w Gdasku Zbig niew Brunke. 43 rocznica powoania organw MO i SB staa si okazj do spotkania za suonych i wyrniajcych si funk cjonariuszy tczewskiego RUSW. O trud nej i odpowiedzialnej subie ludzi w szaroniebieskich mundurach na rzecz spoeczestwa mwi szef RUSW w Tczewie mjr Jzef Grzona. Wyrnia jcych si w pracy funkcjonariuszy uhonorowano odznaczeniami pastwo wymi i resortowymi. 39 funkcjonariu szom wrczono akty nominacyjne na wysze stopnie subowe. W imieniu wadz miasta Tczewa, serdeczne podzi kowania za ofiarn sub przekaza I sekretarz KM PZPR Leszek Klimas. W tczewskim spotkaniu uczestniczy take z-ca szefa WUSW w Gdasku pk Andrzej Stojek. Odnotowujemy drugi, w tym roku, duy poar w Tczewie. W styczniu pali

dzie tym mwi si, e nie tylko osiga dobre wyniki produkcyjne i wywizuje si z zamwie central handlu zagra nicznego, ale rwnie aktywnie i z duym zaangaowaniem uczestniczy w dziaalnoci spoecznej na rzecz wasne go rodowiska. Tylko w ostatnich kilku latach na budow szkoy, szpitali, klu bw sportowych, na mieszkania dla sierot przekazano sum 11 min z. Z okazji jubileuszu na spotkanie z zaog przybyli do Starogardu przedstawiciele wadz wojewdzkich sekretarz KW PZPR w Gdasku Stefan Milewski, prezes WK ZSL Jeerzy Schwarz i wo jewoda gdaski gen. bryg. Mieczysaw Cygan. Histori powstania zakadu si gajc pierwszej poowy XIX wieku oraz dalsze koleje losu a do czasw nam wspczesnych, przypomnia dyrek tor SZPS Polmos" Jerzy Jakubus. Wzruszajc lekcj patriotyzmu prze ya modzie Zespou Szk Zawodo wych Przekadni Samochodowych ,Polm o " w Tczewie. Z okazji jubileuszu 25-lecia szkoy, w Dniu Edukacji Naro dowej odbya si uroczysto nadania imienia Janka Krasickiego wraz z wr czeniem szkole sztandaru. Akt nadania

Budynek po byym mynie w Tczewie przed poarem. Stan z pierwszej poowy 1987 roku. fot. Stanisaw Zaczyski

si obiekt Zespou Szk Budowlanych, a 7 wrzenia okoo godz 18 wybuch grony poar przy ulicy Zamkowej. Spali si duy, kilkukondygnacyjny obiekt zabytkowy myn z XIX wie ku. Mimo akcji ratowniczej stray po arnej zniszczeniu ulegy drewniane konstrukcje dachu oraz cae wntrze obiektu. Od lat myn by nieczynny i pozostawiony na pastw losu. Z roku na rok ulega systematycznej dewasta cji. Gospodarze miasta planowali utwo rzy tu centrum sztuk plastycznych. Realizacja tego przedsiwzicia nie do sza jednak do skutku. W wyniku ogoszonych ofert sprzeday spalonego obiektu nabya go w rezultacie osoba prywatna. Planuje si po odpowied niej odbudowie i modernizacji urz dzi tu zajazd z restauracj i pokojami noclegowymi. Spord 24 k dziaajcych na tere nie wojewdztwa gdaskiego, du aktywnoci wyrnia si Rejonowe' Koo Pszczelarzy w Starogardzie, ktre' obchodzio wanie jubileusz 50-lecia swojego istnienia. Dla zrzeszonych w. nim 178 czonkw z gminy Skarszewy 1 Skrcza, Osieczna, Osiek i Starogard jubileusz ten mia szczegln wymow Starogardzkie koo otrzymao sztandar Jego fundatorami byli sami pszczelarze ktrzy przez prawie cztery lata dobro wolnie skadali si na jego zakup. N* rce prezesa koa Jana Ciesielskiego sztandar przekaza przybyy na t uro czysto prezes Polskiego Zwizku Pszczelarzy ks. dr Henryk Ostach. Starogardzkie Zakady Przemysu Spi rytusowego Polmos" obchodziy w tym roku 140-lecie swego istnienia. O zaka

imienia i sztandaru odczyta kurator owiaty i wychowania Wadysaw Tuminowski. Nastpnie, w dowd uznania za osigane wyniki w pracy dydaktycz nej, wychowawczej i spoecznej szkoa otrzymaa pikny sztandar. Przekaza go na rce dyrektora ZSZ Stanisawa Dominiaka w imieniu zaogi P o l m o " dyrektor fabryki Jzef odej. Prze wodniczcy ZW ZSMP Andrzej Ra ski udekorowa sztandar srebrnym od znaczeniem im. J a n k a Krasickiego. Jed noczenie w hallu szkoy odsonito tablic pamitkow powicon patro nowi. Na spotkanie z modzie i pe dagogami przybyy wadze wojewdzkie i miejskie z sekretarzem KW PZPR Izydorem Sobczakiem i wicewojewod Leonem Brancewiczem. Obecny by take brat patrona Jerzy Krasicki.

14 padziernika to Dzie Edukacji Narodowej. W Tczewie i w Starogar dzie, jak rwnie w pozostaych rodo wiskach tych rejonw, odbyy si w tym dniu liczne uroczystoci i spotka nia miejscowych wadz z wyrniajcy mi si w p:racy zawodowej i spoecz nej pedagogami. Wrczono take od znaczenia pastwowe i resortowe. M.in. w Tczewie Krzye Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Agniesz ka Chmielecka, Helena Gulewicz, Bar bara Gniazdowska, Jadwiga Kubiatowska, Antonina Krysztofiak, Kazimierz Kreft, Cecylia Miszke, Stanisawa Orli kowska, Zdzisawa Ostrowicka, Edyta Puchowska, Danuta Zagrska, Marianna Zwoliska, Marian Zaremba, Alina Nie dbaa i Urszula Komorowska. W Sta rogardzie: Barbara Galikowska, Elbie ta Wakowska i Zbigniew Wakowsk.

90

Przebywajcy na Wybrzeu Gdaskim Ambasador Bugarii w Polsce lvan Premow odwiedzi take Tczew. Zwiedzi synne, bugarskie szklarnie w Kom binacie Pastwowych Gospodarstw Ogrodniczych Malinowo", w ktrych produkuje si przede wszystkim pomi dory, ogrki i kwiaty. Nastpnie spot ka si z wadzami i aktywem gminy Tczew oraz Subkowy, a take mieszka jcymi na tych terenach dziaaczami Stowarzyszenia Spoeczno-Kulturalnego Bugarw. Spotkanie to uwietniy wy stpy harcerskiego zespou ze Subkw oraz Folklorystycznego Zespou Trokija" z miasta Plowdlw w Bugarii. Budowa kompleksu obiektw kotowni zlokalizowanej z dala od Tczewa na terenie Rokitek, cigna si okrge dziesi lat. Po niezlicznych perturba cjach i pokonywaniu trudnoci przeka zano wreszcie do rozruchu technologicz nego jeden kocio (docelowo cztery). Urzdzenie kotowni przej OPEC i wczy do sieci miejskiej. Wysuona kotownia La Montca odetchna. Uczniowie Szkoy Podstawowej nr li nale do najoszczdniejszych w kraju. Co roku bior udzia w oglnokrajo wym konkursie pn. Dzi oszczdzam w SKO jutro w P K O " i uzyskuj dobre lokaty, w tym roku zdobyli ko lejn ,,pitk" za gospodarno i osz czdzanie, zdobywajc w konkursie za rok szkolny lOTfi/87 I miejsce w kraju. Kolo Gospody Wiejskich w Ocyplu na Kociewiu obchodzio 40-lecie swej aktywnej dziaalnoci. Podczas okolicz nociowego spotkania na rce przewod niczcej Jadwigi Ktnej przekazano dla koa zbiorowa odznak Za zasugi dla spek rolniczych". Podobne odznaki otrzymay take wyrniajce si w pracy czonkinie KGW. Gratulacje' go spodyniom przekaza naczelnik gminy Lubichowo in. Ryszard Alechniewicz i przewodniczca Wojewdzkiej Rady Kobiet Krystyna Wsierska. W miejscowoci Turze w gminie Tczew, d wierwiecza gospodarzy Rolnicza Spdzielnia Produkcyjna, kt ra przyja nazw Wiosna". W czasie jubileuszowego spotkania, w ktrym uczestniczy m.in. prezes WZ RSP Woj ciech Romanowski oraz T sekretarz KG PZPR Jzef Kolasiski, RSP Wios n a " udekorowana zostaa odznak Za suonym Ziemi Gdaskiej". Wyrnio no take wielu spdzielcw odznacze niami pastwowymi oraz odznakami Zasuony dla RSP". Z okazji obchodw 70 rocznicy Wiel kiego Padziernika przed pomnikiem Wdzicznoci Armii Radzieckiej w Tczewie odbya si manifestacja mo dziey szk podstawowych i ponadpod stawowych. Uczestniczyli w niej take weterani ruchu robotniczego, delegacje zakadw pracy, ZSMP i ZHP oraz wadze polityczno-administracyjne mia sta. Do historycznych uwarunkowa 70 rocznicy Rewolucji Padziernikowej na wiza w swym wystpieniu przewod niczcy ZM TPPR Henryk Justa. Przy dwikach orkiestry ZHP zoono wi zanki kwiatw. Nastpnie w FPS Polm o " odbya si miejska akademia, w czasie ktrej kilkanacie osb uhono rowano odznaczeniami. Bardzo uroczysty charakter miay w tym roku Dni Przyjani w Gniewie. Do miasteczka przyby wicekonsul Kon sulatu Generalnego ZSRR w Gdasku Georgij P. Kryow oraz grupa maryna rzy i delegacja kobiet radzieckich. Gocie zoyli wizanki kwiatw przed pomnikiem na pi. Grunwaldzkim. Od dano take hod polegym w Gniewie onierzom zwiadu radzieckiego. Podob ne uroczystoci miay take miejsce przed pomnikiem w Nicponi i Brodzkich Mynach. Konsul w towarzystwie sekretarza ZW TPPR w Gdasku Arka diusza Jakubczaka oraz wadz miasta i gminy z I sekretarzem KMG PZPR Jerzym Konkolewskim odwiedzi przo dujcy w tym rejonie zakad Pa stwowy Orodek Maszynowy w Gnie wie. W sali U n i t r a - u n i t e h " spotka

si z aktywem spoeczno-politycznym. Poszczeglne zaogi gniewskich zaka dw podejmoway take pozostaych goci radzieckich. Tczewska Stocznia Rzeczna to znany w kraju i za granic producent taboru pywajcego dla eglugi rdldowej i przedsibiorstw budownictwa wodne go. Rozwija take budow jednostek morskich m.in. kadubw, kutrw dla Holandii, kutrw rybackich dla Islandii i sprztu pywajcego dla armatora ra dzieckiego. W tym roku stocznia obcho dzia 60-lecie swej dziaalnoci. W cza sie uroczystej akademii wrczony zosta TSR sztandar, ktry udekorowano od znak Zasuonym Ziemi Gdaskiej". Wielu pracownikw uhonorowano od znaczeniami pastwowymi i resortowy mi. M.in. Krzy Kawalerski Orderu Od rodzenia Polski otrzyma Zygmunt No wakowski dugoletni mistrz stoczni. Od kilku lat reprezentacja Szkoy Podstawowej w Godziszewie jest naj lepsza w wojewdztwie w Oglnopol skim Konkursie wiedzy o Bezpiecze stwie Ruchu Drogowego i reprezentuje z sukcesami Gdask w finaach central nych. Dziewczta z Godziszewa Mago rzata Pietras, Marzena Sobiecka, Joan na Soldat i Bogna Czajkowska zwyci yy w finale konkursu centralnego, zdobywajc puchar Komendy Gwnej MO. One rwnie reprezentoway nasz kraj w finaach RWPG. Przed rokiem w Rumunii Magorzata Pietras zdobya zoty medal, a srebrny na Wgrzech. Te bezprecedensowe sukcesy uczennic maej, wiejskiej szkoy s wynikiem dugich lat pracy ich opiekuna mgr Jacka Czajkowskiego i naturalnie caej spoecznoci uczniowskiej. W listopadzie i grudniu obradoway zjazdy Zjednoczonego Stronnictwa Lu dowego. Szeroko mwiono o proble mach spocczno-gospodarezych w po szczeglnych iodowiskach, wybrano nowe wadze gminnych i miejsko-gmin nych instancji ZSL. A oto nowi pre zesi: rejon tczewski: Tczew Roman Kulisz, Gniew Marek Kluczyski, Pelplin Zygmunt Strzakowski, Sub kowy Jan Szwaczka i Morzeszczyn Kazimierz Orowski; rejon starogardzki: Starogard Romuald Solochewicz, Zblewo Edmund Pelowski, Kaliska Kazimierz Drg, Lubichowo Jan Pio trowski, Osieczna Jzef Dbrowski, Osiek Stanisaw Mytkowski, Sm towo Andrzej Wodarczyk i Skrcz Kazimierz Chya. W Piasecznie odbyo si uroczyste zebranie Kka Rolniczego, na ktrym dokonano podsumowania obchodw 125-lecia zaoenia pierwszego w Polsce kka rolniczego i 50-lecia dziaalnoci kek rolniczych w Polsce Ludowej. W uroczystoci uczestniczyli sekretarz KW PZPR Mieczysaw Stefaski, prezes WK ZSL Jerzy Schwarz, przewodniczcy Wojewdzkiej Rady WZRKiOR Jakub Rabuszko i prezes Zarzdu WZRKiOR Zdzisawa Chechowska. Podczas zebra nia dokonano rozwinicia sztandaru Kka Rolniczego w Piasecznie odtwo rzonego na podstawie zdj przekaza nych przez crk jednego z dawniej szych prezesw tego kka. Wyrnia jcym si w pracy spoecznej rolnikom wrczono listy gratulacyjne od sekreta rza KC PZPR Zbigniewa Michaka i se kretarza NK ZSL Kazimierza Olesiaka, a take dyplomy uznania. Kilka osb m.in. 89-letni mieszkaniec Piaseczna Jan Gryszkiewicz, otrzymao odznaki ,,Za zasugi dla Kek Rolniczych".

Z okazji rocznicy Kongresu Zjedno czeniowego PPR i P P S odbyo si sze reg spotka z zasuonymi dziaaczami ruchu robotniczego. PGR w Borkowie (gm. Morzeszczyn) byo gospodarzem takiego uroczystego spotkania dziaaczy i weteranw polskiego ruchu robotni czego z rejonu tczewskiego. Uczestni czya w nim take ponad 40-osobowa grupa nowo wstpujcych kandydatw w szeregi PZPR. Pitnastu dziaaczy uhonorowano specjalnymi dyplomami i upominkami ksikowymi. Uczestni czcy w spotkaniu sekretarz KW PZPR Mieczysaw Stefaski wrczy uroczy cie 45 osobom, w tym 30 rolnikom oraz pracownikom RSP i PGR z terenu Pel plina, Gniewa, Subkw, Morzeszczyna i Tczewa legitymacje kandydackie PZPR. Rejonowy Orodek Pracy Partyjnej w Starogardzie by take organizatorem podobnego spotkania z ponad 80-osobow grup weteranw. Do tamtych hi storycznych dni sprzed 39 lat nawiza w referacie okolicznociowym zastpca kierownika ROPP Edward Sobiecki. Na stpnie odbya si uroczysto dekora cji Kzryami Kawalerskimi Orderu Od rodzenia Polski. Otrzymali je Bronisaw Siwak i Jan Machaliski. Dwudziestu trzem dziaaczom partyjnym przyznano take status weterana. Odnotujmy jeszcze, e na okoliczno ciowym spotkaniu w KW PZPR w Gdasku, powiconym 39 rocznicy utworzenia PZPR, dwie osoby otrzyma y Krzye Kawalerskie Orderu Odrodze nia Polski. S to: Romuald Kalinko znany dziaacz, aktywista ROPP w Tczewie i Stanisawa Zynda nauczy cielka z Morzeszczyna.

Jedna z najstarszych na ziemi gda skiej Ochotnicza Stra Poarna w Tcze wie obchodzia w tym roku 90-lecie swej dziaalnoci w grodzie Sambora. Z tej okazji w siedzibie Zawodowej Stray Poarnej odbyo si Jubileuszo we spotkanie, na ktrym przypomnia no chlubne dzieje Jednostki, w tym bohatersk nostaw wielu jej czonkw w okresie okupacji hitlerowskiej. Licz na grupa straakw ochotnikw uhonorowana zostaa odznaczeniami re sortowymi i dyplomami uznania. M.in. zotymi medalami Za zasugi dla po arnictwa" wyrnieni zostali Jzef Bieliski, Kazimierz Pawelec i Franci szek Sliy/iski.

Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usug w Starogardzie dokonao oceny i wy tyczyo program dziaania na przysz o. Na te okazie Zarzd przygotowa rwnie szkic historyczny kuniectwa i handlu w miecie, pira Jzefa Mi lewskiego.

Na budynku Szpitala Rejonoweso w Starogardzie Gd. odsonito tablice r>amiatkowa ku czci zasuonego chirurga Krzysztofa Sajkiewicza lekarza, spo ecznika, wzorowego pracownika su by zdrowia.

Na terenie Tczewa przebywa konsul Konsulatu Generalnego ZSRR w Gda sku Aleksander Zaborski. W towarzy stwie wadz miasta zwiedzi ZZSD ,,Predom-Metrix" i spotka si z akty wem gospodarczym oraz spoeczno-po lityczny tej fabryki. Przed pomni kiem Wdzicznoci Armii Radzieckiej zoono wizanki kwiatw. Nastpnie w gmachu KM odbyo si spotkanie z czonkami Egzekutywy miejskiej i gmin nej instancji partyjnej oraz aktywem TPPR tego rodowiska. Sekretarz ZW TPPR Arkadiusz Jakubczak udekorowa grup aktywistw towarzystwa zotymi odznakami TPPR.

2.3 grudnia zmar w Gdasku Tadeijs? Drakowski nestor ruchu sportowego na Pomorzu, wybitny kolarz l=it, mi dzywojennych i dziaacz powojennych klubw wybrzeowych. Dochowany w Starogardzie Gd. (wspomnienie o nim zamiecimy w nasteonym numerze KMR).

27 grudnia w Starogardzie O' 1 . mw1 Roman Biaas, byv podoficer z PuVij Szwoleerw Rokitniaskich, ieden z ostatnich weteranw zawodowej kadry tej jednostki.

Tytuem ..Zasuony lekarz P R L " od znaczony zosta dr Kazimierz Kopczy ski z Gniewa, ktry p wieku swojego ycia powici zawodowej pracy w

91

Felieton

Mamy poza sob ju tegoroczn seri izw. okazji", kiedy zwyczajowo wadza sypie brzczcymi oznakami dostrzeonych zasug, byszczcymi i namacalnymi, bd co bd, dotoodami uznania. "Wybracy sprawie dliwego zadouczynienia przeyli ten wyjtkowy i rzadki (najczciej jedyny) w yciu moment, jakim dla kadego uczciwie pracujcego i autentycznie dzia ajcego obywatela moe by szczere i wiarygodne po dzikowanie, wypowiedziane publicznie i godnie. Jak by tu nie spojrze na zagadnienie, wyzieraj w kwe stii tej cienie, ktre czasem odbieraj blasku owym honorom. Tak czsto w yciu bywa. Z gbokim smutkiem na zawsze egnalimy znowu seniorw heroicznej pracy (z kadym rokiem ich uby wa take z naszego kociewskiego grona), ktrzy przez kilka dziesitek lat wzorowo wypeniali swoje za wodowe obowizki, wydajnie, twrczo, po obywatel sku, bez folgowania sobie i innym, dla dobra konkret nego czowieka, konkretnego spoeczesttoa, kraju, idei... Brali na siebie dodatkoioy ciar spoecznikow skiego przodownictwa tam, gdzie sytuacja wymagaa ich aktywnoci, vjykra.da.li kad woln chwil na zajcie si sprawami, potrzebami, kopotami innych. Powiedzielimy im na poegnanie z gbi serca dzikujemy! Na ich trumnie zabrako odznacze, nikt za ycia te o nich nie pomyla. Zapomnienie, nie dopatrzenie? A moe jest to efekt zasady: Mody ma jeszcze czas, staremu ju nie warto dawa". Sawiono owszem 10 nekrologach tytanw" pracy, twrcio i luminarzy swoich specjalnoci, dziedzin, zawo dw, ba... nawet czoowe sawy nauki polskiej, (czonkw midzynarodowych towarzystw naukowych sic!), milczc przy tym tostydliwie o 'wymiernym symbolu docenienia tych lospaniaych zasug. Trbi co s o ich wielkoci rzecz daremna i podejrzana, nie przymi to gosu spoecznego sumienia, nie od wrci bolesnego ostrza prawdy. Dla tamtych ju za pno, rzecz przegrana. Smutek, gorycz, wstyd. Umiejtno waciwej oceny czowieka i jego wy siku jest wszak nie tylko form sprawiedliwoci spo ecznej, ma rwnie pociga innych do naladowa nia dobrych, akceptowanych wzorw. I znowu od zywa si prawda: Szanujmy siebie, a bd i nas szanoioa". Tymczasem, jak na ironi, owe wiecideka z trudem (a jake) wywalczone wbrew przernym limitom, schematom, rozdzielnikom maj zastpi godziwe uhonoroumnie zasug dugiego ywota, dodajmy; pro dukcyjnie dopenionego, zakoczonego. Ironiczne finis coronat opus" przychodzi czsto poniewczasie, za pno, w okolicznociach ktre nikogo ju nie ucie sz, nikogo nie usatysfakcjonuj, czsto przynios tyl ko kopoty i odbior spokj. Nie chodzi przy tym o poczucie wasnej godnoci, sprzeciwiajce si dostpieniu wtpliioej satysfakcji przyjcia wszystkiego co si oferuje i wtedy, kiedy komu to si przypomni. Rezerwa i protest wobec tego niewczesnego uszczliioienia" byioaj czasem wsparte wiadomoci o naruszeniu podstaioowych norm dobrego obyczaju, przyzwoitoci, uczciwoci, etyki. Czy mog wic dziwi postawy rezygnacji z przy jcia zaszczytu, namowy o odstpienie od stara o odznaczenie, o zaniechanie wysikw, ktre dotd nie przyniosy pozytywnego efektu? Teatralna poza, prze sadna skromno, obraona duma? Po prostu niewiara, e czegokolwiek jeszcze mona si spodziewa, co przyniosoby satysfakcj. Czy warto y spnion na dziej?

Odznaczenie jest najwysz form uznania dla kon kretnych zasug jego obywatela i musi ujic nastpi tylko wtedy, kiedy zasuga ta jest aktualna i bezdys kusyjna. Jake aosne s starania i zachody niektrycii (oj, s tacy-) aby sprzeda" odpoioicdnio swj yciorys, prac, aktywno, tupeciarsko jawna ebra nina, przypominanie o statutowych warunkach, kt rym si rzekomo (czy nawet autentycznie) odpoioiada, co pono upowania do bezceremonialnego wymusza nia odznacze iv myl prawdy skoro sam nie zadbam o siebie, to inni o mnie le nic zadbaj. Kt lepie,! zna moje zasugi, ni ja sam". Poniekd lego uczy ycie. Nasz system przyznawania odznacze, i dochodze nia" do nich, zakada pewien automatyzm chronologii rodzajw i klas, a wymiar zasug rozciga na uicokrelorc raczej przestrze ycia zaioodowego, spoecz nego i pryicatnego obywatela. A wic nic honoruje jednostkowych, konkretnych, wymiernych czynw, postaio, zasug tu i teraz, lecz kwituje obszar dziaa rozlegy, umowny ideologicznie doioariociowany, trud ny do zobiciykwizowania. Praktyka ta. nie uatwia dziaania adnej ze stron, za opinii publicznej czsto uniemoliwia orientacj kto i za co dosta", rodzi za tem niesprawiedliwe osdy, krzyiodzce oceny, szcze rze mwic, nawet wbrew takim intencjom. W rze czy samej bardzo ograniczony jest zestaw dostpnych odznacze dla potencjalnego zasuonego, przy najmniej praktyka o tym zawiadcza, chocia skdi nd wiadomo, jak bogata i rnorodna jest lista usta nowionych odznacze. Jeszcze raz teoria rozmija si z praktyk. Mao kiedy rodzaj odznacze ujawnia za kres nagrodzonych zasug i ich. rozmiar w stosunku do innych. Faktem jest, e nie luszystkie zasugi s porwnywalne, co jeszcze bardzie] zaciemnia spraw. Logika tego rozumowania prowadzi do niezbyt po krzepiajcych konkluzji, zatem korzystnie dla wszy stkich zainteresowanych byoby przerwa ja, zanim dojdziemy na manotoce rozwaa i przyjdzie nam zmierzy si z dylematem, czy ten jest prawdziwie zasuonym obywatelem, kto skrzy si od nadmiaru odznacze niczym noworoczna choinka, czyli ten, kto ich w ogle nie posiada. A to ju rozmylania niebez pieczne. Zatem kady medal posiada dwie, i to rne strony. Zanim, wic dojdziemy do jakichkolwiek wnioskw znajdujmy satysfakcj w codziennej harwce, zdzieraj my zdrowie i nerwy w spoecznych komitetach orga nizacyjnych, stowarzyszeniach, kkach racowych, klubach toioarzyskich i wszdzie tam, gdzie czas i siy pozwol. Walczmy, rozwijajmy, wznomy, prze budowujmy, zaradzajmy, twrzmy, rezygnujc z ur lopw, poobiednich drzemek i rodzinnych bezczyn noci w domowych pantoflach sowem: yjmy twr czo i aktywnie, gwnie dla innych bo tego wyma ga ycie i basta! Uczestniczc w codziennym mara tonie zdobdmy si na szczer rado, e trud nasz si opaca. Najczciej komu, kio zadba o wasne medale. Klapa godzik ucis klapa godzik ucisk... Nie da wszystkich miertelnikw to im preza. Moe to i dobrze, bo 10 ostatecznym rozra chunku kady jednak swj Brzozoioy lub Betonowy (niezalenie ju od zasug, lecz od zamonoci rodziny) w kocu otrzyma zawsze pomiertnie. Cierpliiooci! Wszystko loe waciwym czasie!

WASZ KOCIEWIAK

92

KORZEC OSOBLIWOCI
LAT T E M U . . .
790 11 listopada 1198 roku jeden z ksit pomor skich Grzymiisaw wystawi najstarszy doku ment na terenie Kociewia bdcy aktem do nacji Starogardu i okolic na rzecz joannitw. 750 w roku 1238 joannicyi przenieli swj baliwat ze Starogardu do Lubiszewa. -: 740 w roku 1248 za krlewicza duskiego Krzysz tofa (pniejszego krla Daniii) wysza za m najmodsza z crek Sambora II Zwinisawa Magorzata, ktra z przyjemnoci wracaa na Pomorze, by polowa na dzik zwierzyn. 730 29 czerwca 1258 Sambor II sporzdzi akt da rowizny Pogdek i okolicy na rzecz cystersw z Doberanu. istniaa w Tczewie rada miejska, pierwsza na ziemiach polskich, ktra dziaaa wedug pra wa lubeckiego i bya jedynym organem sa morzdu gminy tczewskiej. 780 joannicii uzyskali od ksicia Mszczuja II pra wo urzdzania dwa razy do roku targw w Lubiszewie, a biorcy w nich udzia kupcy byli zwolnieni od ce; odtd Lubiszewo stao si orodkiem miejskim na zwyczajowym prawic polskim. G80 w roku 1308 Krzyacy stoczyli krwaw walk z polsk zaog zamku w Nowem, zniszczyli go i opanowali. 660 mieszczanie tczewscy zakupili od wielkiego mi strza Wernera von Orselen wie Sliwiny, po oon w redniowieczu nad wanym szlakiem handlowym Gorzdziiej-Sliwiny-Rokitki-Lubiszewo-Gdask. 650 w roku 1338 osada wiecie otrzymaa przywi lej lokacyjny oparty na prawie chemiskim, bya to pierwsza lokacja krzyacka na Pomo rzu Gdaskim po jego podboju. od tego' roku Swieciie posiada rwnie swj herb. 640 w roku 1348 Krzyacy nadali Starogardowi pra wa miejskie chemiskie i od tej pory uwaany jest za miasto w sensie prawnym. 530 w roku 1458 na Wile, na wysokoci Walichnw, miaa miejsce walka pomidzy 13 stat kami, zaadowanymi ywnoci przeznaczon dla Gdaska, a statkami krzyackimi z Gnie wa, w wyniku ktrej w rce wroga dostao sie wwczas 400 asztw zboa, 400 poci misa, 90 wow, 60 grzywien w kasie, ptorej beczki smalcu, 4 beczki wina, 11 beczek miodu i ma sa, duo sera, prosa i grochu. 450 Adam Walewski w 1538 roku obj urzd sta rosty osieckiego, ktry sprawowa do 1584 roku. S30 Polacy rozbili obz szwedzki w rejonie Rokitek, cho do samej walki z wrogiem nie doszo. ?10 starocin tczewsk zostaa Maria Kazimiera, ona krla Sobieskiego. w Gniewie wybucha straszliwa zaraza, ktra pochona ponad 600 miertelnych ofiar. 280 mia miejsce w Skarszewach grony poar, kt ry strawi znaczn cz miasta. 210 J a n Reinhold Forster, urodzony w Tczewie (1729), sawny podrnik, uczestnik drugiej wy prawy J. Cooka dookoa wiata, po opracowa niu rezultatw tej podry, otrzyma stopie doktora uniwersytetu w Oxfordzie, a jego syn, Jerzy Adam (ur. 1754) w tym samym 1778 roku uda si w podr z Anglii przez Holandi do Niemiec. 170 utworzono powiat wiecki, ktrego granice, z niewielkimi zmianami, do 1975 roku zachoway swj ksztat.

Zebraa i opracowaa KATARZYNA LAMEK

w roku 1868 w stoczni angielskiej zbudowany zosta pierwszy polski statek szkolny Lww", aglowiec Szkoy Morskiej w Tczewie, ktry wtedy nosi imi Chinsura" i by trzymasztow fregat o stalowym kadubie. 100 rozpoczto budow kolejowego mostu przez Wi s w Tczewie. 1 wrzenia 1888 roku otwarto w wieciu lini kolejow, dziki czemu miasto uzyskao lokalne poczenie z Terespolem. w roku 1888 w Pinezynie rozpocza sw dzia alno jedyna na Kociewiu Polska Spka Parcelacyjna (prototyp spdzielni produkcyj nej), w 70-lecie jej powstania, w roku 1958, we wsi ufundowano obelisk. 90 w,, roku 1878 uruchomiono w Pelplinie cu krownie, ktra w poowie XX wieku zostaa powikszona o 19 nowych obiektw produkcyj nych, obecnie za zajmuje jedno z czoowych miejsc wrd zakadw tego przemysu w Polsce. ! w Tczewie powstaa spdzielnia mieszkaniowa, najstarsza na Kociewiu. na Nowym Miecie w Tczewie, na obszarze zamknitym ulicami Kolejow, Nowotki i Wierzbow, odkryto cmentarzysko urn wraz z wyrobami z bursztynu i bizu z okresu rzym skiego (IIV w.n.e.). 80 . w roku 1908 kosztem 837 tysicy marek zreali zowano w Tczewie miejski system kanaliza cyjny, wedug projektu firmy David Grove. 60 w roku 1928 zbudowano drugi tor cznicy Grki-Zajczkowo Tczewskie. marca 1928 roku na mocy rozporzdzenia prezydenta RP zesp architektoniczno-urbani styczny Gniewa zosta objty ochron prawn. w tczewskim rejestrze rzemiosa i handlu byo 445 patnikw narodowoci polskiej, 112 nie mieckiej i 27 ydowskiej. zaoono Muzeum Diecezjalne w Pelplinie, po siadajce cenne zbiory redniowiecznego ma larstwa i rzeby z caego Pomorza Gdaskiego, ktre w znacznym stopniu zostay zniszczone podczas wojny; szczeglnie cenna i budzca za interesowanie zwiedzajcych jest drewniana, zocona, polichromowana rzeba Madonny szafakowej z Klonwki oraz polichromowana go tycka rzeba szafkowa krla Wadysawa J a giey. zlikwidowano port wglowy w Tczewie, ktry powsta z inicjatywy in. Teodora Nosowicza, a bezporedni przyczyn rezygnacji z jego dal szego rozwoju bya decyzja o budowie peno morskiego portu w Gdyni. 50 w roku 1938 w Gniewie oddano do uytku kino i orodek zdrowia. w Nowem zorganizowano I Targi Meblarskie, nad ktrymi patronat obj wojewoda pomor ski Wadysaw Raczkiewicz. w Tczewie byo 700 bezrobotnych. 20 w Piasecznie, gdzie znajduje si rdeko z wod o waciwociach leczniczych, w dorocz nych uroczystociach odpustowych wzi udzia Karol Wojtya, obecny papie J a n Pawe II. 10 koci w. Katarzyny przy ul. Tczewskiej w Starogardzie Gdaskim, sta si kocioem pa rafialnym. w Tczewie i Starogardzie doprowadzono do domw gaz ziemny.

93

KORZEC

OSOBLIWOCI

DAWNYCH I DZISIEJSZYCH

KOREPETYCJE WIEDZY O REGIONIE


W k a d y m pytaniu p o d a n o trzy moli woci odpowiedzi. Naley w y b r a odpo wied waciw. Rozwizania naley szuka w n u m e r z e na innej stronie. 1. Od ktrego r o k u J a n starost gniewskim? a) 1656 b ) 1667 c) 1674 Sobieski by 11. P o d j a k i m p s e u d o n i m e m b y z n a n y Alfons Kwiczor, d o w d c a g r u p y par tyzanckiej, dziaajcej podczas oku pacji hitlerowskiej w rejonie staro gardzkim? a) B a t o r y " b) Z a g o b a " c) J e r e m i " 12. Czy W g i e r m u c a j e s t d o p y w e m a) W d y b) W i e r z y c y c) B r d y 13. J a k m i a n a i m i K o n o p a c k i , s t a r o sta w wieciu i pniejszy wojewo da p o m o r s k i w X V I w.? a) J e r z y b) W a w r z y n i e c c) L o r k o 14. K t r a z c r e k k s i c i a l u b i s z e w s k o -tczewskiego, S a m b o r a II zasiadaa na tronie duskim? a) G e r t r u d a b) Salome c) M a g o r z a t a 15. G d z i e Juliusz Kraziewicz, <nia 1 p a d z i e r n i k a 1862 r o k u z a o - 1 j e d n o z pierwszych w Polsce kko lolnicze? a) w O p a l e n i u b) w P i a s e c z n i e \ c) w K u l i c a c h 16. J a k b r z m i p r a w d z i w e n a z w i s k o p o r . G r a b a " , dowdcy zgrupowania par t y z a n c k i e g o AK, operujcego w cza sie o k u p a c j i n a t e r e n a c h p o w i a t w wieckiego i starogardzkiego? a) J a n Sikorski b) H u b e r t Bukowski c) Alojzy B r u s k i 17. K t o b y d o w d c 2 A r m i i U d e r z e niowej II Frontu Biaoruskiego, kt ra w l u t y m i w m a r c u 1945 w y zwalaa Kociewie? a) Pawe Batw b) Iwan Fieduninskij c) Michai K a t u k o w 18. c m a r c a 1945 r o k u w o j s k a r a d z i e c k i e Wyzwoliy a) Starogard Gdaski b) w i e c i e n/W. c) S k r c z 19. M i c h a T o r u n i a k b y w l a t a c h 1945 1947 I s e k r e t a r z e m K P P P R a) w T c z e w i e b) w S t a r o g a r d z i e G d a s k i m c) w w i e c i u n/W. 20. K t r a X I V w i e c z n a b a s z t a o b r o n n a S t a r o g a r d u Gdaskiego mieci sta ekspozycj Muzeum Ziemi Kociew skiej? a) W o d n a b) M y s k a c) G d a s k a

CZY WIECIE, E . . .
...tu przed bitw pod Grunwaldem, w 1410 roku, caa armia Zakonu, oczekujc spotkania z wojskami polskimi, zgromadzia si pod wie ciem, o czym pisze Henryk Sien kiewicz na kartach Krzyakw": sto tysicy zakutych w elazo Niemcw stano pod wieciem". ...kobiecie kociewskiej, spodziewaj cej si dziecka, nie wolno byo pa trze przez dziurk od klucza, po niewa przyszy potomek mg na rodzi si zezowaty, nie wolno byo te patrze przymknitymi oczyma, bo to wryo lepot noworodka, ani zbiera grzybw do fartucha, bo dziecko mogo si stale lini. ...stare" wiecie, lece w widach Wisy i Wdy, porwna mona z wczesnoredniowiecznym miastem francuskim Aigues Mortes w delcie Rodanu, poniewa zarwno tam, jak i w wieciu atwo doszuka si mona reminiscencji wpyww starorzymskich ukadw warownych. ...statek Wilia", ktrym w 1927 ro ku wieziono prochy Juliusza So wackiego z Cherbourga do Gdyni, podczas drugiej wojny wiatowej walczy dzielnie z hitlerowcami, gdy jednak zwycistwo byo ju bliskie, zosta zatopiony przez alian tw u brzegw Francji, na wodach normandzkich w pobliu Cherbo urga. ...Kociewiacy z wygldu zabitych zwierzt prognozowali niegdy po god twierdzc, e jeli ko gsi po ugotowaniu okazaa si ciemna, to zima bdzie agodna i spadnie mao niegu, jeli za ko okazaa si jasna, wryo to zim srog i nien. ...nauczyciel ze wiecia, Franciszek Miernicki, jest autorem elementa rza do nauki jzyka polskiego, dru kowanego w wieciu w okresie za boru pruskiego; jego pierwsze wy danie ukazao si w 1846 roku, a ostatnie, nakadem wieckiej oficy ny, w 1896 roku i nosio ten sam tytu, co pierwsze: Elementarz do wiczenia si w polskim czytaniu". ...1 km przed Pelplinem, w korycie rzeki Wierzycy, znajduje si gaz narzutowy o obwodzie 8 m i wyso koci 2,5 m, zwany Diabelskim Kamieniem", ktry jak gosi le genda zosta porzucony przez diaba, zamierzajcego zniszczy nim koci cystersw, ale przestraszy si dzwonw wzywajcych wier nych na modlitw, wic porzuci go i uciek. ...wiecie gocio wielu, znanych z historii, krlw i wodzw: Przemy-

2 . G d z i e u r o d z i si k s i d z p p k J z e f Wrycza, prezes Rady Naczelnej Gryfa Pomorskiego", konspiracyj nej organizacji, dziaajcej podczas okupacji hitlerowskiej na Pomorzu Gdaskim? a) w T u c h o l i b) w W i e l u c) w Z b l e w i e 3. W jakim kolorze wystpuje znak herbowy Tczewa? a) t y m b) n i e b i e s k i m c) czerwonym 4. Gdzie W d a w p a d a do Wisy? a) pod G n i e w e m b) w N o w e m c) p o d w i e c i e m 5 . P o d j a k i m t y t u e m u k a z y w a a si w latach midzywojennych gazeta tczewska? a) N a d w i l a n i n b) Goniec Pomorski c) K o c i e w i a k 6. W k t r y m r o k u Skarszewy may p r a w a miejskie? a) w 1320 b) w 1370 c) w 1462 otrzy gryf,

7. Kto by d y r e k t o r e m pierwszej Szko y M o r s k i e j w T c z e w i e , i s t n i e j c e j w t y m m i e c i e w l a t a c h 19201930? a) J a n Brejski b) Antoni Garnuszewski c) S t e f a n a s z e w s k i 8. K t r e z j e z i o r o k r e l a Kociewskim"? a) K a l b i e b) Radodzierz c) B o r z e c h o w s k i e si Morzem

. K t r y z w y m i e n i o n y c h z a m k w pokrzyackich zosta najwczeniej zbu dowany? a) w G n i e w i e b) w w i e c i u c) w N o w e m 10. J a k i m k o l o r e m j e s t o z n a k o w a n y t u rystyczny pieszy szlak kociewski, prowadzcy z Tczewa przez Swaro yn, Szpgawsk, Starogard Gdaski, Wirty do Czarnej Wody? a) zielonym b) niebieskim c) t y m

94

KORZEC OSOBLIWOCI
sa II, Wadysawa okietka, Kazi mierza Jagielloczyka, Zygmunta III Waz, Augusta II Mocnego i cara Piotra I, a take kronikarza Jana Dugosza, Jzefa Wybickiego i gen. Henryka Dbrowskiego, prezydenta Stanisawa Wojciechowskiego i kompozytora Fryderyka Chopina. ...anonimowy autor z XVII wieku w swoim wierszu napisa: W Gdasku ksita, w Toruniu panita, w wieciu prawnicy, w Chemnie pracodawcy, w Chemy marnotrawcy, w Tucholi ndznicy, w Chojnicach rolnicy, w Czuchowie mizeracy, w Starogardzie bartnicy, w Nowem chmielarze." ...najwiksza w kraju i jedyna w pnocnej Polsce Fabryka Kwasku Cytrynowego znajduje si przy cu krowni w Pelplinie i ju od 17 lat zaopatruje w ten bardzo potrzebny produkt przemys spoywczy, far maceutyczny, poligraficzny i w kienniczy. ...w wieckim kociele parafialnym p.w. w. Andrzeja Boboli, wybudo wanego w stylu neogotyckim, znaj duje si zabytkowy ornat z 1728 roku z ornamentem o cechach twr czoci ludowej. ...jest na Kociewiu zwyczaj, wedug ktrego przed dzieckiem, ktre skoczy pierwszy rok ycia stawia si chleb, ksik, raniec, pieni dze, piasek i wod; gdy dziecko signie po chleb oznacza to, e b dzie dobrym gospodarzem, jeli po ksik, bdzie si dobrze uczy, jeli po raniec, wstpi do klasz toru, jeli po pienidze, bdzie bo gate, ale gdy wycignie rczk w stron piasku lub zanurzy w wo dzie, niebawem umrze lub utonie. ...podczas kampanii napoleoskiej Bory Tucholskie przemierzay woj ska francuskie, polskie i rosyjskie, i tak np. drog z Tucholi przez Trzebnic i Osie ucieka krl prus ki z on Luiz po bitwie pod Jena (1806); tdy te Napoleon prowadzi wojska do Rosji, a poniewa nie bya do prosta, kaza z Tucholi do Osia wyci przez lasy krtszy trakt, ktry odtd nazywa si dro g napoleosk". ...w roku 1645 zosta przez krla Wadysawa IV potwierdzony przy wilej lokacyjny Skrcza, a J a n III Sobieski obj nim rwnie myn wodny; na przywilej ten powoy wa si jeszcze w roku 1918 Rudolf Werhert, uzasadniajc w ten sposb swe prawo do spitrzania wody strumyka Szorycy, napdzajcej koa myna. ...Piotr Elert (rok urodzenia niezna ny, zmar w 1653 r.) dziedzic wsi Lniano pod wieciem by muzykiem na dworze Jana Kazimierza i auto rem opery La F a m a Reale" do panegiryku Paolo Piazza, wystawionej w dniu otwarcia teatru krlewskie go w warszawskim zamku.

WOK OKOLICY MOJEJ MATKI'


Drukowane w nr 2 ,.KMR" wspomnienia Michaa Misiornego Okolica mojej m a t k i " wzbudziy pewne kontrowersje wrd czytelnikw, szczegl nie dotyczce osoby ks. Paula Preussa, proboszcza parafii w. Krzya w Tczewie podczas okupacji hitlerowskiej, a jednoczenie komisarza biskupa K. M. Spletta. Otrzymalimy list od p. Alfonsa Sobeckiego, ktry przekazalimy auto rowi wspomnie. Poniej drukujemy obszerne fragmenty tego listu wraz z odpowiedzi Michaa Misiornego.

Panie Misiorny! Cieszymy si zawsze, kiedy kt ry z naszych tczewiakw wypywa na szersze wody i staje si popu larnym w kraju, tak jak Pan. Dla tego te z wielk uwag ledzimy Paski dorobek literacki i rozczy tujemy si w Paskich publika cjach. Pisz nic tylko w imieniu moim, ale rwnie moich krewnych i znajomych w Tczewie. Urodziem si w Tczewie, mam 57 lat i prze waajc cz mojego ycia sp dziem w tym miecie. Chciabym zwrci uwag Panu na niektre okolicznoci i fragmen ty, ktre poruszy Pan w artykule Okolica mojej matki" w Kociewskim Magazynie Regionalnym" nr 2. Artyku jest bardzo ciekawy. Jednak niektre fragmenty nie s cise, a nawet nieco odbiegajce od prawdy. W kadym bd razie mo ja ocena jest nieco odmienna. Cho dzi mi mianowicie o ten fragment, w ktrym opisuje Pan b. ksidza Preussa. Pisze Pan, e zjawi on si w mundurze SS i demonstracyjnie odmawia posug, jeli wierni nie potrafili wykaza znajomo jzyka niemieckiego. Pisze Pan, e by on obrzydliwy i odpychajcy. Ja mam zupenie odmienne zdanie. Byem, w czasie caej okupacji niemieckiej, w farze w. Krzya ministrantem; pod koniec wojny, kiedy p. Piskor skiego organist, wcignli do niemieckiego wojska, graem na zmian z pani Netkwsk na or ganach. Byem wic w bardzo blis kich kontaktach z byym probosz czem ks. Preussem i mog o nim dosy duo powiedzie. (...). Chcia bym sprostowa, e ks. Preuss nie przyby w mundurze SS i nigdy go nie nosi (przynajmniej ja tego nie widziaem), lecz przyby w mun durze zielonym Wehrmachtu, po

niewa by kapelanem wojskowym. Nie by on wcale obrzydliwy i od pychajcy (chyba e pijany, a to si do czsto zdarzao), lecz by zawsze pogodnego usposobienia i bardzo yczliwy. W moich pa mitnikach, ktre nie s opubliko wane, lecz le na pce, tak pisa em: ...By to w ogle bardzo dziwny ksidz, ten Herr Pfarrcr Preuss. Kiedy zaraz na pocztku wojny polscy ksia pouciekali, bd zostali straceni w lasach szpgawskich lub w obozach koncentra cyjnych, przyby do naszej fary w. Krzya Herr Pfarrer Preuss, z So potu. By to Niemiec i nie omiesz ka tego podkreli ju podczas pierwszego kazania: Ich bin cin kerndeutscher Mann!" (Jestem rodo witym Niemcem red.) i parafia nie od razu stracili do niego zaufa nie, ale z biegiem czasu odzyska je, poniewa wcale nic by taki zy, pomimo e mia duo wad, a przede wszystkim by lekkomylny (...). Ksidz Preuss by dobrym mwc, gosi pikne kazania i parafianie nieraz pakali, szczeglnie kiedy mwi o polegych onierzach w Dniu Zmarych. Gdy czyta na am bonie nazwiska polegych, organista p. Piskorski gra na skrzypcach melodi: Ich hatt einen Kammcraden" (Miaem przyjaciela red.). Jest to bardzo pikna i smutna me lodia, a ksidz Preuss mia tak liczn dykcj i tak piknie mwi, e kruszy nawet najbardziej za twardziae serca. Jego kazania, to byy nieraz poematy, np. na Dzie Matki, kiedy mwi o matkach, o uczuciach macierzyskich, o straco nych na wojnie synach, to sycha byo wyrany szloch. Wysugiwa si do czsto moj osob w celach prywatnych, aeby umwi go ze swoimi znajomymi .'i/

na libacje, albo na karciane wie czory. Dawa mi wtedy zamknite listy i kaza jecha rowerem do po bliskich wsi do Godziszewa, do Turzy albo do Miobdza, do ksiy proboszczw i czeka na odpowied. Kiedy proboszcz danej parafii od czytywa list ksidza Preussa, to z twarzy mona byo nieraz odczyta, e nie zawsze by zadowolony. Raz gospodyni krzykna: Znowu on ci wciga w te pijackie orgie!" Ale ksidz proboszcz uspakaja gospo dyni i mwi: Ju dobrze, mus" jest mus" i szybko pisa odpo wied. Kiedy wracaem, ksidz Preuss by zawsze zadowolony i da wa mi pitaka, tj. 5 marek, a byo to do duo pienidzy. (...) Rw nie kiedy pomagalimy w kociele stroi choink lub stawia obek, by umiechnity, dowcipkowa, by mity i grzeczny. Zawsze wynagra dza pienidzmi. Ministranci lubili ksidza Preussa. (...) Duo na ten temat pisaem w moich pamitnikach, ale nie wiem czy to Pana interesuje? Chciabym jednak jeszcze przytoczy fakt, e ksidz Preuss nie odmawia posug Boych nawet tym, ktrzy nie znali jzyka niemieckiego. To wanie On wprowadzi spowied powszechn w Tczewie, a znam Wiele parafii, gdzie takiej spowiedzi w czasie wojny nie byo. Duo wyrcza go ksidz Scisowski, jedyny wikary w farze, ale ksidz Preuss bardzo sprawnie i szybko odwiedza cho rych bez wzgldu do jakiej VoIkslisty naleeli, tzn. do jakiej nie mieckiej grupy narodowociowej naleeli red.) obsugiwa pogrze by itp. Mog to z ca stanowczo ci stwierdzi, poniewa braem w tych ceremoniach bardzo czsto udzia. Do wad ksidza Preussa nalea na pewno pocig do alkoholu. W swoich pamitnikach tak pisaem: Hcrr Pfarrer Preuss nie lubi rano wstawa i czsto musia go Herr Sonntag kocielny budzi. Rw nie i ministranci musieli przed go dzin 7-m puka do drzwi ple banii, kiedy ludzie ju czekali w kociele na naboestwo. A ponie wa Hcrr Pfarrer by nieraz rano jeszcze troch zamroczony, to jego ulubion zabaw byo wyywa si na kocielnym: Ty szmato, ty lum pie" lub podobne przezwiska. Jak ubieralimy go w zakrystii w szaty liturgiczne, to nieraz nie mg rk trafi w rkaw, potyka si i jak szed do otarza, to obawialimy si, Szanowna Redakcjo!

e upadnie. Raz nawet zgubi hosti, a poniewa suyem do mszy, to po cichu zwrciem mu uwag o tym fakcie. Opamita si wwczas i jak gdyby troch wytrzewia, podnis j i schowa do taberna kulum. Otrzymaem w tym dniu nawet dziesitaka za jak drobn przysug..." W ostatnim dniu wojny pracowa em ju jako ucze w firmie budo wlanej Schierling przy obecnej ul. J. Dbrowskiego. Administratorem bya crka waciciela Fraulein Schierling, lat okoo 25. Czsto urzdzaa libacje w duym miesz kaniu, tu nad biurami firmy i ra no, kiedy przychodziem do pracy, kazaa mi posprzta mieszkanie. Pobojowisko, wiadczyo o tym, e Bardzo mnie list pana Alfonsa Sobeckiego zainteresowa. Chwilami wydaje mi si teraz, e widz go w 1941, 1942 czy moe w 1944 roku. Widz take pana Sonntaga, ko cielnego u w. Krzya, widz orga nist Piskorskiego byl on szwa grem wuja mego, Franciszka Struczyskiego nawet chyba widz pani Netkowsk. Naturalnie jest to spojrzenie wczesnego dziecka, poniewa jestem o kilka lat mod szy od p. Sobeckiego i std troch inne jest moje widzenie". Szcze gy, jakie podaje p. Sobecki, ogromnie wzbogacaj sylwetk ksi dza Preussa, ale w niczym nie zmieniaj mojego sdu. Widziaem go iv czarnym mundurze na poczt ku okupacji, a wszystkie starsze panie w mojej rodzinie babcia, matka, ciotki jednomylnie stwierdzay, e przyszed jako aro gant i Kullurlraeger". Polem zmieni si, i o tym przecie pisz

libacje byy suto zakrapiane alko holem. Ale Fraulein Schierling na mitnie i ochoczo opowiadaa wszy stkim pracownikom przeycia z ubiegej nocy: Jak to wspaniale Wasz klecha bawi towarzystwo, szczeglnie mode dziewczynki i ile to wdki wypi" itd. itp. (...) Opisy paskie z 1945 roku i okre su powojennego zgadzaj si co do joty. Tylko, e naboestwa odpra wia ksidz Preuss w kaplicy cmen tarnej, a czyta midzy innymi ja go uczyem, chocia sam niewiele umiaem (miaem wwczas 15 lat i tylko pierwsze 2 lata polskiej szkoy). Niedugo potem zosta aresztowany. (...) cz wyrazy szacunku ALFONS SOBECKI w moich wspominkach. Czy by on kapelanem Wehrmachtu? Tego nie wiem. Istnieje ogromna ksiga na temat dziejw kocioa w Polsce podczas okupacji (tytu gdzie mi wylecia" z pamici), w ktrej mwi si o nim. Ot by on jakby komisarzem na Tczew, dziaajcym z polecenia i w imieniu biskupa Spletta, i nie ma w tej ksidze zbyt dobrej opinii. Autorzy tej ksigi opieraj si na niemieckich przy czynkach, pisanych przez historyka kocioa ks. Stasiewskiego po niemiecku. Czy ten niemiecki ks. Stasiewski mia jaki zwizek z ro dzin Stasiewskich, ktra mieszkaa ha parterze naszego domu przy ul. Krtkiej r> tego nie wiem. Szcze glny dank" naley si p. Sobec kiemu za obraz ksidza Preussa jako birbanta: widz z tego, e nie nudzi si to Tczewie. MICHA MISIORNY

Pojawienie sic; w Tczewie, w 1939 roku, niemieckiego kapana w m u n d u rze obojtnie czy zielonym Wehrmachtu, czy czarnym SS nie przy sporzyo mu uznania w oczach Polakw lego miasta. Nie zaskarbi! sobie rwnie szacunku swoim zachowaniem jako czowiek i jako osoba du chowna. Wymienione we wspomnieniach Michaa Misiornego pozytywne wartoci kapana w ostatnich dniach okupacji oraz niektre ujmujce ce chy jego osobowoci, podane w korespondencji Alfonsa Sobeckiego, nie uchroniy go przed kar. Sdzc, e sprawa ks. Preussa wymaga wyjanienia, pragniemy doda kilka informacji o dalszych jego losach, jakie zdoalimy ustali na pod stawie dostpnych opracowa i publikacji prasowych. J a k podawa Dziennik Batycki" w nr 199 z dnia 14 grudnia 1945 roku w artykule Sprawa biskupa Spletta", a take niedawno publikowane ma teriay rocznicowe (Marian Podgreczny, Marek Klat) w dziennikach lo kalnych Wybrzea, ks. P.Preuss, by komisarzem biskupim, agentem ges tapo, czonkiem NSDAP, oskaronym o zadenuncjowanie polskich ksiy. Sd Specjalny w Gdasku skaza go na kar mierci, z prawa aski nie skorzystano. Redakcja Tczewie. Opuci parafi jeszcze przed wojn (okoc roku 1931) udajc si do Niemiec. Zmar 29.06.1957 roku w RFN. Uwaga nastpna dotyczy ks. Pawa Czaplewskiego wybitnego historyka, zasuonego prezesa Towarzy stwa Naukowego w Toruniu, ktry jako rezydent za mieszka pod koniec ycia w Turzu i t a m jak podaje autor zmar. Naprawd jednak pochowany zosta na cmentarzu przykocielnym w Godziszewie (tu parafia), gdzie grb jego zosta trwale upamit niony. -<tTa7>^ RYSZARD SZWOCH

W zwizku z opublikowanym w Kociewskim Ma gazynie Regionalnym" nr 2 fragmentem interesuj cych wspomnie tczewskich Michaa Misiomego pt. Okolica mojej m a t k i " pragn wnie niewielkie, cho cia konieczne, sprostowania. Pierwsza uwaga dotyczy wspomnianego na str. 11 niemieckiego ks. Steina, ktry nie zosta rozstrzelany przez hitlerowcw, jak bdnie podaje autor. Ot ks. Bernard Stein, urodzony 20.07.1893 roku w Ostrdzie, bezporednio po uzyskaniu wice (11.02.1917 r.) zosta ustanowiony wikariuszem w

96

Ponad trzydzieci lat istnieje Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie; wier wieku ukazuje si miesicznik Pomerania", najtrwalszy tytu we wspczesnych dziejach czasopimiennictwa na Pomorzu. Dziaalno Zrzeszenia opieraa si i opiera na autentyzmie postaw spoecznych. Nakadem Zrzeszenia ukazao si ponad dwiecie tytuw ksiek. Zrzeszenie byo orga nizatorem konkursw i wystaw sztuki ludowej, przyczynio si do powstania Muzeum Pimien nictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wej herowie. Wystpowao i wystpuje w imi pod miotowoci osobowej i spoecznej, nie zawsze znajdujc zrozumienie instytucji i powoanych wadz. Przekonanie o susznoci tak rozumianej suby czerpiemy ze wsparcia; ktrego dozna jemy w rnej formie, take materialnej ze strony spoeczestwa. Od lat, na amach Pomeranii", publikowana jest lista osb i in stytucji wspierajcych swoj ofiarnoci uka zywanie si spoecznym sumptem wydawanego periodyku. Od 1981 roku Zrzeszenie odbudowuje 4 ka mieniczki, korzystajc ze wsparcia Polskiego Monopolu Loteryjnego i rodkw Wojewdzkie go Konserwatora Zabytkw, na Dom Kaszub ski" na Gwnym Miecie w Gdasku. Na prze strzeni lat i miesicy rodki zdobyte spoeczn prac okazuj si niewystarczajce; rosn kosz ty wydawania miesicznika Pomerania". Tylko koszty techniczne i materiaowe wydania jed nego n u m e r u czasopisma zbliaj si dzisiaj do sumy miliona zotych. W tej sytuacji omielamy si skierowa apel o wsparcie naszej dziaalnoci do spoeczestwa, a przede wszystkim artystw: malarzy, grafi kw, rzebiarzy, poetw i prozaikw, do twr cw ludowych, do wszystkich ludzi dobrej woli. Odwag moraln dla przedstawienia tego apelu opinii spoecznej czerpiemy nie tylko z chwili biecej, wspieramy si take na dowiadczeniu przeszoci. Spoeczestwo Pomorza zawsze sza nowao i wspomagao rozpoznane przez siebie interesy spoeczne i narodowe: w przeszoci skadao si na Dar Narodowy Trzeciego Maja, jak i znaczco wsparo Skarb Narodowy po od

zyskaniu Niepodlegoci. Przez lata widocznym znakiem ofiarnoci Pomorzan by aglowiec Dar Pomorza". Dzisiaj, nie zarzucajc wasnej aktywnoci, kierujemy apel do Wszystkich, ktrzy zechc nas wspomc. Przede wszystkim kierujemy ten apel do Twrcw, ktrzy zechc ofiarowa swo je dziea na organizowan przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie aukcj, z ktrej do chd jako Dar Kaszubski przeznaczony zostanie na dopenienie statutowej dziaalnoci Zrzeszenia. Aukcja odbdzie si w Gdasku, w padzier niku tego roku. Z tej okazji ukae si katalog, w ktrym uwidocznione zostan wszystkie dary na rzecz Zrzeszenia. Dary w postaci obrazw, rzeb i grafik artys tw wspczesnych; rkopisw i autografw wierszy i innych utworw literackich; w po staci autografw kompozycji muzycznych; dzie sztuki ludowej, mona skada do koca sierp nia br. w siedzibie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (ZG Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, ul. Szewska 14, 80-340 Gdask, tel. 31-32-35). Skadajcych dar prosimy uprzejmie o jego ni-. sz wycen, tak, aby stanowia ona zacht dla ewentualnych nabywcw. Kady z ofiarodaw cw, poza katalogiem aukcji, otrzyma osobiste podzikowanie. Osobom i Instytucjom, ktre w inny sposb zechc si przyczyni do wsparcia dziaalnoci Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, podajemy numery kont: krajowe P K O I O/M Gdask, Nr 19510-5890-132 zagraniczne Bank Polska Kasa Opieki S.A. Oddzia w Gdasku % siedzib w Sopocie, PI. Konstytucji 3 Maja 1; 81-704 Sopot, Nr 151-6-787-463283. Wszystkich, ktrzy spotkaj si z tym ape lem, prosimy o jego propagowanie. W sprawach szczegowych prosimy o listy. Za Zarzd Gwny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Jerzy Kiedrowski i Edmund Puzdrowski

cena 200,'

Kociewski Kantor Edytorski Tczew Starogard Gd. 1988

W n a s t p n y m n u m e r z e m . in.:
Ryszard Kukier dokoczy -rozpraw GEOGRAFICZNE W KSZTATOWANIU GRUP REGIONALNYCH... I KULTUROWE CZYNNIKI

lzei Milewski i Kazimierz Ickiewicz przedstawi KOCIEWIAKW WRD POLONU Jzel Gollcki w cyklu etoograflcanym. K o c i e w i e zaprezentuje TRADYCYJNE WYPO SAENIE CHAT KOCIEWSKICH # Ireneusz Modzelewski opisze dalszy cig DZIEJW TCZEWA Mirosaw Kropidowski kontynuujc swj cykl o E t o s i e m i e s z k a c w K o c i e w i a wprowadzi czytelnikw w WIAT MAGII I ZABOBONW # Maria Mickalkiewiez przybliy PRAS WYDAWAN W WIECIU W ATACH ZABORW Ryszard Hardt opublikuje szkic o dziejach MOSTW TCZEWSKICH PRZEZ WIS @ Konrad Ciechanowski przypomni losy mao znanej grupy konspiracyjnej STRANICA Eoman Landowski w szpitalu Elbietanek artykule O WDZICZNO BLINIEGO opowie o starogardzkim

J a n Ejankowski szkicem WIERNE MATKI DZIECKO przybliy histori szkoy w Piasecznie Jerzy Treder przedstawi rozpraw naukow KOCIEWSKA I KASZUBSKA FRAZEOLOGIA A CHRZECIJASKIE WIERZENIA I PRAKTYKI Marzena Domaros zaprezentuje HISTORI I DZIE DZISIEJSZY' TOWARZYSTWA MIONIKW ZIEMI KOCIEWSKIEJ W STAROGARDZIE GD.

You might also like