Professional Documents
Culture Documents
a CENA ODWAGI I CENA ROZWAGI Wspomnienie o Lechu Bdkowskim 6 Zofia Stawowy OCALI OD ZAPOMNIENIA WIAT MAYCH OJCZYZN 8 Jan Kulas EDMUND RADUSKI REDAKTOR, WYDAWCA I PIEWCA KOCIEWIA 10 Boena Ronowska IZBA REGIONALNA W SZKOLE PODSTAWOWEJ IM. DRA FLORIANA CEYNOWY W PRZYSIERSKU 11 KOMUNIKATY Nr4(47)padziernik'listopadgrudzie2004'PL ISSN 0860-1917 12 Zdzisaw Mrozek TOWARZYSTWO TOMASZA ZANA 13 Czesaw Glinkowski KSINICA TCZEWSKA O Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Aleksandra Skulteta 17 Roman Landowski GDY PIEWANO KIEDY NIE RZUCIM ZIEMI..." 19 Edmund Zieliski O MOJEJ KOCHANEJ KULTURZE LUDOWEJ 22 Roman Landowski PIASECKIM KOCIEWIAKOM MINO DWADZIECIA LAT 23 ROZPIEWANE RODZINY Z Ludwikiem Kiedrowskim, dyrektorem Midzynarodowego Festiwalu Muzyki Rodzinnej Familia Tczew, rozmawia Roman Landowski 26 Jan Kulas LADAMI ANNY AJMING 29 Andrzej Grzyb NASZE KULINARNE DZIEDZICTWO 30 Zenon Gurbada LALKI PANA STEFANA Z myl o najmodszych dzieciach 34 Hubert Pobocki WSPMNIYNIA DENTYSTY ZESNYGDEJSZYCH RUCHMYCH AMBULANSW DENTYSTYCZNYCH WEW BYGDOSZCZY 37 Hubek Zambodubek WEW PODZIANCE Gadka po naszamu 38 Maria Pajkowska-Kensik JESZCZE RAZ O NAZWACH WASNYCH W WYSZCZERKACH KOCIEWSKICH 39 Bogdan K. Bieliski HILLAROWIE Ziemiaskie familie z Pomorza Nadwilaskiego (dokoczenie) 42 POWSTANIE W CZERSKU DNIA 6 STYCZNIA 1919 R. Lektury naszych przodkw 43 Marta Chrzanowska LUBISZEWO W DZIEJACH POMORZA NADWILASKIEGO 46 O LECHU BDKOWSKIM NIEMAL WSZYSTKO 46 Lech Bdkowski CO SI STAO Z KOCIEWIEM? 47 Micha Romanowski W WIECIE POEZJI Z regionalnego regau 47 Andrzej Grzyb PRZEDWIONIE NIWA WIGILIA II (wiersze) 48 Boena Ronowska PRZEDWIONIE PO NIWACH I CZAS BOEGO NARODZENIA (wiersze)
WYDANO ZE RODKW BUDETU MIASTA TCZEWA RADA PROGRAMOWA Kazimierz Ickiewicz - przewodniczcy oraz Irena Bracka, Czesaw Glinkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, prof. Maria Pajkowska-Kensik, Jzef Zikowski. REDAKCJA Roman Landowski Wanda Koucka Magdalena Pawowska Halina Rudko redaktor naczelny sekretarz skad amanie
PRZEDSTAWICIELE TERENOWI Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Sekcja Wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie dyrektor Urszula Wierycho ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. J. Dbrowskiego 6, tel. (058) 531 35 50 e-mail: kketczew@tlen.pl Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jzykowych w nadesanych tekstach. Teksty oraz zdjcia zamieszczone w niniejszym numerze zostay przekazane przez autorw nieodpatnie. NAWIETLENIE, MONTA I DRUK Drukarnia W&P Waszkiewicz Edward, Elbieta Panter Spka jawna Malbork, ul. Akacjowa 29 Nakad: 1000 egz. Objto: 6 ark. druk. NA OKADCE Jezioro w okolicach Tlenia fot. Pawe Szczuka
Tyle si ostatnio w tym naszym wszechdemokratycznym kraju darzy spraw miesz nych, tragikomicznych, przeraajcych i kompromitujcych, e trudno ju nady. Nie wiadomo, kto kogo, za co, o co i dlaczego. Podobno satyrycy i komedianci ogosz niebawem strajk, poniewa politycy i inne publiczne osobistoci bez pardo nu odbieraj im chleb. ycie na szczytach wadzy codziennie dostarcza ludowi no wych kabaretw, a z kadego mona si zarechota do ez. Mona mniema, e III RP jest ju krajem miodem i mlekiem pynca, a rzdzcy z nudw zabawiaj si pisanymi przez siebie komediami. Jakie wane komisje powoane do gromienia nieprawoci przedstawiaj zabawne farsida i bazenady, z ktrych mieje si wielka krajowa widownia. Pono biegli w prawie czonkowie tych komisji wzajemnie obrzucaj si botem i wyginaj brzu chate paragrafy w przeciwn stron. Rozwijaj falandyzacj, niegdy sawn, a dzi prawie zapomnian, zamiast przesucha winnych, sami si przesuchuj. Kada kolejna niby uzdrowiecza reforma sama zapada na mierteln chorob, bieda poszerza si jak epidemia, za to bogactwo ma si cakiem dobrze w swych zwartych zastpach. Kociewie ostatnio te ma si czym, a raczej kim, pochwali: krajanem rodem ze stolicy regionu, grajcym gwn rol w farsie o nowym zbawicielu wiata, gosz cym jadowite hasa z wasnego katechizmu. Dobrze, e ostatnio owe farsido przyci cho, to i wstydu oszczdzi. Nasta wic czas chleba i igrzysk. Ale niejeden przodek na Kociewiu by si zadu ma: Chyba ino krmyczka z tygo chlybka ostaa, za to szpasu mmy fl.
EWA ROGALSKA
KMR
Kociewski Magazyn Regionalny", zgodnie ze swoim zaoeniem programowym, rejestrowa i utrwala wszystko to, co zwizane byo z kultur ludow Kociewia. Samo na tomiast pojcie - Kociewie - wyjania najpierw Jzef Golicki w cyklu pod takim wanie tytuem18. Poza tym mamy szereg informacji omawiajcych: folklor literacki i muzycz ny, sztuk ludow, zwyczaje, obyczaje, obrzdy, wierzenia i wiedz ludow. Dla modego odbiorcy niezwykle intere sujcy by kontakt z oryginaln gwar kociewsk, ktr prezentowa dzia stay Gadka po naszamu", np. Jak mnie uczyli prawda mwi" czy Wszystko bez ta koza" 19 . Du rol przywizywaa redakcja do popularyzacji wy dawnictw regionalnych, w zwizku z czym obszernie przed stawia si zawarto literacka Magazynu". Dotyczyo to w rwnym stopniu wydawnictw samoistnych, jak i niesamoistnych wydawniczo. Stay dzia promocji twrczoci poetyckiej Nasze Pro mocje" - umoliwia debiuty modym poetom. W ten sposb na amach drugiego numeru z 1987 roku zapre zentowali swoje wiersze: Krzysztof Madaliski i Ryszard Borzcki. Podobn rol odgrywa Rega regionalny", gdzie bardziej obszernie potraktowano biografi i twrczo pi sarzy zwizanych z Kociewiem, zamieszczajc niejednokrot nie fragmenty utworw i omwienia dzie. Dodatkowo zawarto zeszytw Kociewskiego Ma gazynu Regionalnego" wypeniay przegldy waniejszych opracowa lub artykuw zamieszczanych na amach ta kich czasopism jak: Jantarowe szlaki", Pomerania", Po morze", Kujawy", Wybrzee", a wzbogacajce wiedz o regionie kociewskim. Mamy te zestawienia pozycji b dcych dorobkiem wydawniczym innych orodkw lub to warzystw regionalnych. Cenniejsze materiay prasowe i pu blikacje archiwalne powicone sprawom Kociewia (w formie przedrukw), znalazy swoje stae miejsce w Lek turach naszych przodkw". Na szczegln uwag zasugiway felietony autorstwa Ryszarda Szwocha, podpisujcego si pseudonimem Wasz Kociewiak", ktre pozwalay przybliy problemy aktual nie omawiane w rodowisku. I tak o niewaciwie uywa nej nazwie miasta Starogard, wynikajcej z ignorancji i nie
wiedzy niektrych redaktorw mwi w felietonie Igno ranci i faszerze". Rozwaania na temat kultury przedstawi w innym pt. Wspiera czy umierca", a o kopotach w re spektowaniu zasad etycznych, pisa w kolejnym Niejed no imi korupcji"20. Do dyspozycji smakoszy pozostawiono dzia stay pi sma - W kuchni i przy stole", rejestrujcy wszystko co zwizane byo z kuchni, stoem i tajemnicami pitraszenia potraw rodem z Kociewia. Sylwetki wybitnych Kociewiakw, ich biografie, dzia alno lub twrczo przybliay czytelnikom Konter fekty" i Sylwetki twrcw ludowych" - j a k o dziay stae w pimie. Oprcz tematw wanych i powanych w Kociewskim Magazynie Regionalnym" publikowano take materiay o charakterze humorystycznym. Przykadem moe by tu taj dzia stay pt. Korzec osobliwoci". Czasopismo o tak bogatej zawartoci przeywao jed nak swj kryzys (dotychczas ukazywao si nieregular nie). Wedug badacza prasy pomorskiej prof. Wiktora Pepliskiego: Zmiany jakie zaszy po 1989 roku stay si z jednej strony nadziej na rozwj i stabilizacj pisma [...], ale te i realnym zagroeniem, biorc pod uwag narastajcy pragmatyzm w dysponowaniu funduszami przez samorzdy dotychczas finansujce Kociewski Magazyn Regionalny"21. Trudnoci i to gwnie finansowe spowodoway prze rw w wydawaniu Magazynu". Oczekiwanych efektw nie przyniosy take apele redakcji, kierowane do potencjalnych sponsorw. W rezultacie, w 1992 roku ukaza si dziesity zeszyt, po ktrym nastpia 2-letnia przerwa w wydawaniu pisma. Kolejny numer pojawi si dopiero w padzierniku 1995 roku, na krtko przed zakoczeniem I Kongresu Ko ciewskiego w Tczewie. Redakcja miaa nadziej, i ...zgroma dzenie wszystkich rodowisk z Kociewia uruchomi [nowy E. R.] mechanizm organizacyjno-finansowy..., ktry pozwoli kwartalnikowi spokojnie funkcjonowa na rynku praso wym22. Wydawc pisma by nadal Kociewski Kantor Edytor ski, ale wystpujcy ju jako sekcja wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie. M. Misiorny, Okolica mojej matki, KMR", 1987, z. 2, s. 5-12; A. Sobecki, Knibauerlager. Fragment wspomnie z at wojennych, tame, 1989, z. 6, s. 56-58. "' A. Grzyb, Uciek znad grobu, KMR", 1989, z. 7, s. 23-25. 17 J. M. Zikowski, W zadumie nad tymi co odeszli, KMR", 1987, z. 2, s. 21-23. 18 J. Golicki, Kociewie, Kociewski Ma gazyn Regionalny", 1986, z. 1, s. 3-8; 1987, z. 2, s. 2-4; 1987 z. 3, s. 2-6; 1988, z. 5, s. 6-8; 1989, z. 6, s. 6-8. 19 Kuba z Psiczyna, Jak mnie tuczyli prawda mwi, Kociewski Magazyn Regio nalny", 1987, z. 4, s. 82; B. Janowicz, Wszyst ko bez ta koza, Kociewski Magazyn Regio nalny", 1987, z. 2, s. 68-69. 20 Wasz Kociewiak [pseud. R. Szwocha], Ignoranci i faszerze, Kociewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 2, s. 82; Wasz Ko ciewiak, Wspiera czy umierca, Ko ciewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 3, s. 35; Wasz Kociewiak, Niejedno imi ko rupcji, tame, 1989, z. 6, s. 64. 21 W. Pepliski, Wpyw czasopimiennic twa pomorsko-kociewskiego na ksztatowa nie wiadomoci regionalnej, maszynopis w posiadaniu autorki. 22 Lepiej pno ni wcale, Kociewski Magazyn Regionalny", 1995, z. 1-2, s. 2.
15
Przypisy
Rozmowa przeprowadzona przez au tork z redaktorem naczelnym Kociew skiego Magazynu Regionalnego" Romanem Landowskim (z 13 IX 1995 r.). 2 Do czytelnikw, Kociewski Magazyn Regionalny", 1986, z. 1, s. 1. 3 I. Modzelewski, Warunki geograficzne i pocztki osadnictwa, Kociewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 4, s. 37-40; tene, Ksztatowanie orodka miejskiego i jego dzie je do 1309 roku, Kociewski Magazyn Re gionalny", 1988, z. 5, s. 30-36; tene, Dzie je Tczewa. Lokacje miasta (3), Kociewski Magazyn Regionalny", 1989, z. 6, s. 8-13; tene, Ukad przestrzenny redniowiecznego miasta, Kociewski Magazyn Regionalny", 1989, z. 7, s. 60-65; tene, Miasto w okresie panowania krzyackiego, tame, 1990, z. 8, s. 61-66. 4 B. Faltynowski, Muzeum Kociewia kw, Kociewski Magazyn Regionalny", 1989, z. 6, s. 30-35. 5 J. Milewski, W 55-lecie Pelplina, Ko ciewski Magazyn Regionalny", 1986, z. 1, s. 83-85. 6 M. Lorch, Sanktuarium Maryjne w wieciu nad Wis, Kociewski Maga zyn Regionalny", 1991, z. 9, s. 51-55.
1
J. Milewski, Plon kraziewiczowskiej myli, Kociewski Magazyn Regionalny", 1988, z. 5, s. 18-22. 8 R. Landowski, Odwiedziny Melpome ny, Kociewski Magazyn Regionalny", 1986, z. 1, s. 57-62; tene, Bel canto pod rami z muz w podwizkach, Kociewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 2, s. 49-52; tene, Mioci wietlnych igrzysk, Kociew ski Magazyn Regionalny", 1987, z. 3, s. 80-83. 9 I. Modzelewski, Wojna zacza si w Tczewie, Kociewski Magazyn Regional ny", 1989, z. 7, s. 3-9. 10 W. Krzemiski, K. Omernik, Gehen na. Z martyrologii mieszkacw Niziny Walichnowskiej, Kociewski Magazyn Re gionalny", 1989, z. 7, s. 12-14. 11 K. Ciechanowski, Stranica". Niezna na karta tczewskiego ruchu oporu, Kociew ski Magazyn Regionalny", 1989, z. 7, s. 10-12. 12 J. Milewski, Wysiek pierwszych lat, Kociewski Magazyn Regionalny", 1986, z. 1, s. 24-27. 13 J. witalska, Ze wspomnie tczewianki, Kociewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 4, s. 30-32. 14 A. Biakowski, Pamitnik starego o nierza, Kociewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 2, s. 19-21.
opowiadaniu Dzielno" z ksiki Lecha Bdkowskiego Bitwa trwa", czytamy: Zapytano mnie, jaki by i czego dokona najodwaniej szy czowiek, jakiego spotkaem na wojnie. Nie miaem gotowej odpowiedzi. Musiaem si nad ni zastanowi, a przede wszystkim musiaem zastano wi si nad pytaniem, ktre naleao postawi sobie na wstpie: co jest odwag? To pytanie, postawione przez Lecha Bdkowskiego w 1969 roku, drczy mnie do dzi. A przed 35. laty (we wrzeniu 1969 r.) byo powodem konfliktu, ktry mg nas porni na lata. W tamtych czasach zajmowaem si czynnie krytyk literack, pisywaem recenzje i om wienia dokona gdaskich literatw dla miesicznika Litery" i Magazynu", dodatku do Gosu Wybrzea", redagowanego rozumnie przez Jerzego Modela, ktre go szanowaem za odwag drukowania tekstw nie za wsze ortodoksyjnych wobec wczesnej cenzury (mieli my takie austriackie porozumienie": satyry, ktre rozumie cenzor, s susznie zakazane). Nie wstydz si adnego tekstu, ktry opublikowaem w Magazynie" pod redakcj Jerzego Modela (bywao, e skrywaem si pod pseudonimem Piotr Matejko", ale to si nigdy nie wydao - odwaga redaktora, czy moje tchrzostwo?). Redaktor Model zamwi u mnie szkic o gdaskich pi sarzach podejmujcych temat wojny. By wrzesie, rocz nica napaci Niemiec na Polsk, tekst mia si mieci w kanonie. I taki kanoniczny" tekst powsta, zatytuo wany Pirem z ognia. Point tekstu byo zdanie z ksiki Lecha, e ostatni onierz Wrzenia, sta si pierwszym onierzem zwyciskiej koalicji. Pikne i mdre zdanie. I oto spotykamy si z Lechem 29 wrzenia 1969 roku z okazji Dekady Pisarzy Wybrzea - i Lech Bdkowski mwi mi: Tchrz... Nigdy bym si po tobie nie spodziewa, e zbraknie ci odwagi napisa prawd. Czytae moj naj nowsz ksik? - Czytaem. Chodzi o tom opowiada wojennych Bi twa trwa "? To wana ksika. - Jak moge, kolego, nie wspomnie o niej ani so wem? I Bdkowski podetkn mi pod nos egzemplarz Gosu Wybrzea- Magazyn" z moim szkicem na ca niemal kolum n, z graficznie wyeksponowanym tytuem. Czytam. O ksi ce Bdkowskiego ani sowa. Tekst urywa si na zdaniu, e temat Wrzenia sta si dla pisarzy patriotycznym wyzwa niem... Cenzor zrobi swoje. Mia zapis" na nazwisko Lech
Bdkowski". Susznie... Odwaga miaa bardzo wysok cen. Otwarty konflikt zaegnaa obecna przy rozmowie zna na dziennikarka, przyjacika Lecha, Izabella Trojanowska, wspautorka znakomitego Bedekera kaszubskiego". - Ani autor, ani redaktor nie maj nic do gadania, jeli jest zapis". Tekst pana Jacka bdziesz mg sobie w cao ci przeczyta w specjalnym biuletynie... Nasze gazety ukazuj si bez biaych plam", jak to byo przed wojn... Gorzka to bya lekcja dla wieo przyjtego czonka Zwizku Literatw Polskich. Okazao si, e suszny temat nie moe by tematem ksiek pisanych przez niesusznych" pisarzy. Na Lecha Bdkowskiego cenzura naoya embargo: pisarz mia znik n z amw prasy, skazany na cywiln mier za pogldy wyraane publicznie i pisemnie w czasach Marca 68. Po gldy miay by pod kontrol a kontrola miaa eliminowa ich gosicieli. Czy to mona poj w racjonalnym myle niu? Mona. Jeli tzw. wikszo da si otumani. Nie mu siaem zgadza si z pogldami Bdkowskiego, z jego oce n buntu modziey studenckiej w Polsce, w Europie - ale z zakazem goszenia pogldw? Nigdy. Naley z tym wal czy, bo to zamach na demokracj, zwaszcza ludow... atwo powiedzie. Z aktywnoci cenzury spotkaem si wwczas po raz pierwszy. Wydawao mi si, e status pisarza gwarantuje moliwo prezentowania nawet pole micznych sdw i ocen. Naiwno. Ale nauka nie idzie w las. Kiedy Lech Bdkowski zaini cjowa powoanie przy gdaskim oddziale ZLP niezalene go Dyskusyjnego Klubu Literackiego, trzeba byo stawi czoa wyzwaniu, cho ju ryzyko nie byo tak wielkie: Klub mia dziaa zgodnie z prawem, z Konstytucj PRL, ze sta tutem Zwizku Literatw Polskich. I dziaa. Utworzylimy trzyosobowy Zarzd: Lech Bdkowski (przewodniczcy), Joanna Konopacka (skarbnik), Jacek Kotlica (sekretarz). Pierwszym gociem Klubu, zaproszonym do dyskusji, by Stefan Kisielewski (Kisiel z Tygodnika Powszechnego", zatwardziay opozycjonista). Oto jego wpis do Ksigi Pa mitkowej (ktra cudem ocalaa): Dzikujc za wieczr naprawd dyskusyjny, co mi si ostatnio rzadko zdarza w yciu (dyskusja), cho yjemy niby w kraju dialektyki! Kisiel (Stefan Kisielewski). Gdask, 21 III 73. Lechowi Bdkowskiemu starczao odwagi i rozwagi. Za chca kolegw literatw, by take w terenie" zakadali podobne kluby, a nawet kantory wydawnicze (co si, na przykad, znakomicie powiodo w Tczewie, Gdyni czy Wej-
herowie. Leon Roppel, Jan Trepczyk, Andrzej Grzyb i Roman Landowski podjli zadanie. I sprostali. Mae oj czyzny, regionalne inicjatywy wpisay si w kalendarz ofi cjalnych imprez i przedsi wzi wydawniczych. A o to Bdkowskiemu chodzio najbardziej. Krajowo, dzia anie na wasnym terenie, to sama istota demokracji, wy niesiona jeszcze z Anglii. Wwczas to jednak pachnia o separatyzmem, rozbiciem dzielnicowym. Mao kto zna histori tak, jak on. Wielko Polski polegaa na szacun ku dla regionalnej, a nawet narodowej odrbnoci. Prze wiczmy histori. Nie za od wanie, ale i nie tchrzliwie - to bya j e g o dewiza. Sprawdzaa si ta sentencja gdaszczan w yciu. Kantor Tczewski (Kociewski Kantor Edytorski) to by ewenement. Wydawa literatur regional n na poziomie krajowym. I z tego mogli by pisarze dumni. Wsplna Europa bya w Tczewie, zanim ogo silimy referendum o akce sji. Na szczcie pisarze pa mitaj fakty. To obowizek. Casus Lech Bdkowski" by i jest dla mnie wy zwaniem. Napisaem o tym ksik (Lech Bdkowski - rzecznik Rzeczpospolitej). Dzieo tego pisarza i spoecz nika nie moe pj w zapo mnienie, bo to on mia od wag mwi nam o naszych zaletach i wadach. Take i o tym, e zbyt atwo przy chodzi nam chowa gowy w piasek, gdy w gr wcho dzi osobisty interes lub ry zyko. Ale te potrafimy by wielcy i solidarni. Wiele tez i postulatw Solidarnoci" to take jego dzieo. Praco wa nad nimi lata cae. Kto kiedy signie po znakomi t, lecz wci niedocenion powie polityczn Lecha Bdkowskiego, zatytuowa n Hutawka", dowie si o czym mowa.
ZOFIA STAWOWY
z jzyka aciskiego i jzyka niemieckiego wilkierza staro gardzkiego dokona archiwista Jzef Rumiski. ...Nikt nie powinien -pod kar 30 groszy wydziera wia mieszkania albo izby osobom, wyrobnikom, komor nikom, albo nieznanym kobietom, o ile osoby te nie zostay przyjte przez czcigodn rad i nie posiadaj wia dectwa uczciwego zachowania si...3. Biblioteka zgromadzia duy zbir prac kociewskich twrcw literackich, m.in. tomiki poezji Zygmunta Bukow skiego - wybitnego wspczesnego artysty ludowego, dla ktrego maa ojczyzna" jest najwiksz wartoci i pro wadzi do gbokiej wizi z domem rodzinnym.
...w Tucholskich Borach za jedna ley, ktrej ar soca w dzie nie wysuszy: ona zapisem do mnie naley i sama znaczy prawd mej duszy. Krokiem przemierzy czowiek nieznany kociewskie asy i cieki wspomnie, za si przyczai w wrzosach rumianych iskr spojrzenia pody ku mnie...5 W t ziemie wrosem Jak db gboko korzeniami I cho wichura zawistna Zetnie m koron One dadz mi si e odrosn w bkit nieba Jak ogowiona wierzba A moe tylko rozbysn i zgasn Jak malekie szkieko Socem w polu trafione...4. Obok poezji Zygmunta Bukowskiego w zbiorach znajdu j si tomiki poezji Mieczysawa Rachwaa, Ryszarda Rebelki, Andrzeja Grzyba, Pawa Wrzos-Wyczyskiego. Andrzej Grzyb w swoim dorobku pisarskim posiada m.in. tomiki po ezji: Zawsze" (1984), Stwory" (1988), Szare kamyki" (1998), banie i opowiadania: Banie z Kociewia (2000)", Prozy mae i mniejsze" (2002). Poeta Pawe Wrzos-Wyczyski ro dem z Zelgoszczy, mieszkajcy w Kanadzie jest czonkiem honorowym Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej. Mieszkajc na obczynie zawsze wyraa w swych wierszach tsknot duszy za tym co najblisze, najcenniejsze. Literatura Kociewia to nie tylko poezja, to rwnie pro za, czsto refleksyjna, osobista, pisana gwar kociewsk. Przykadem prac prozatorskich s posiadane przez nas utwory Romana Landowskiego i Bernarda Janowicza. Wanym elementem poszerzenia wiedzy o regionie s kompletowane czasopisma regionalne i lokalne. Gromadze niem staym objto Kociewski Magazyn Regionalny", Za piski Kociewskie", Gazet Kociewsk", Tygodnik Kociewiak", Kociewie" dodatek do Dziennika Batyckiego", Pielgrzym", Biuletyn parafii w. Mateusza", Nowiny Gniewskie", Goca", Akolad". Zgromadzony ksigozbir biblioteka stara si popu laryzowa przez lansowanie lokalnych twrcw, organizo wanie konkursw oraz wystaw o tematyce regionalnej. Te wszystkie dziaania maj jeden cel - poznanie i zachowanie dziedzictwa kulturowego regionu. Biblioteka jako jeden z opiekunw historycznego dziedzictwa Kociewia stara si take o utworzenie zbio ru zasobw cyfrowych (poprzez digitalizacj zbiorw), kt re wtedy bd dostpne dla wszystkich zainteresowanych t tematyk czytelnikw.
Reprodukcje okadek oraz dedykacji pochodz z ksiek Pawa Wrzos-Wyczyskiego pt. W sonecznej ciemni" oraz Mowa korzeni", ofiarowanych w 1991 roku Miejskiej Bibliotece Publicznej im. ks. Bernarda Sychty w Starogardzie Gdaskim.
Przypisy:
Milewski Ksawery: W cieniu krzya, Starogard Gdaski, [b.], 1998. 2 Sychta Bernard: Wesele kociewskie, Gdynia, Wydawnictwo Morskie, 1959, s. 71.
1
Wilkierz miasta Starogardu 1634, Starogard Gdaski, [b.w.], 1959, s. 7. 4 Bukowski Zygmunt: lad istnienia, Mierzeszyn-Lublin, 1993, s. 81. 5 Wrzos-Wyczyski Pawe: Mowa korzeni, Ottawa, 1991, s. 105.
d kilku miesicy aktywnie dziaa reaktywowany Oddzia Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (ZK-P) w Tczewie. Dua w tym zasuga grupy modych dziaaczy kaszubsko-pomorskich na czele z prezesem Krzysztofem Kord. Dnia 29 padziernika 2004 roku. Oddzia Kociewski ZK-P zorganizowa w sali plenarnej Urzdu Miejskiego w Tczewie sesj popularnonaukow pt. LADAMI NIEZNANYCH DZIAACZY SPOECZNO-KULTURALNYCH KOCIEWIA". W ramach sesji wygoszono nastpujce referaty: 1. Seweryn Pauch: Franciszek Nierzwicki - Stary Franek z Wickw"; 2. Jan Kulas: Edmund Raduski - redaktor, wydawca i piewca Kociewia"; 3. Krzysztof Korda: Aleksander Kupczyski - ksidz, spoecznik, patron pomorskich towarzystw ludowych". Po wygoszonych referatach wywizaa si ciekawa i wielowtkowa dyskusja. Przede wszystkim warto odnotowa kilka gosw mieszkacw Tczewa i okolic, pamitajcych okres midzywojenny. Na przykad gosy Mieczysawa Polewicza i Jzefa Weltrowskiego miay wag wypowiedzi wiadkw historii. Zenon Drewa, przewodniczcy Rady Miejskiej w Tczewie, podzikowa prelegentom za przypomnienie bogatych i wartociowych tradycji miasta i regionu. W dalszej czci dyskusji postulowano pogbienie wiedzy nad dziejami miasta Tczewa i regionu, z wyeksponowaniem okresu II Rzeczypospolitej na Pomorzu (1920-1939). Wskazywano na potrzeb przyblienia wczesnych stosunkw polsko-niemieckich w Tczewie i w regionie pomorskim. Praktycznie wszyscy dyskutanci apelowali o upowszechnienie wygoszonych prelekcji i kontynuowanie poszukiwa ladw mniej znanych spoecznikw i osobistoci Kociewia, jak i caego Pomorza. Wrd postaci, ktre warto by spopularyzowa w nieodlegej przyszoci, wymieniano midzy innymi: Feliksa Bolta, Jana Brejskiego, Jzefa Czyewskiego, Antoniego Garnuszewskiego, Konstantego Dominika, Wiktora Jagalskiego, Franciszka Wooszyka, Mariusza Zaruskiego. Organizatorzy sesji popularnonaukowej ladami nieznanych dziaaczy spoeczno-kulturalnych Kociewia" zwrcili si do redakcji Kociewskiego Magazynu Regionalnego" z prob o opublikowanie wygoszonych referatw. W ich imieniu wyraam podzikowanie za uwzgldnienie tej proby, co niewtpliwie bdzie z poytkiem szczeglnie dla modszych czytelnikw.
JAN KULAS
Edmund Raduski
rzey jedynie 50 lat. By wybitnym tczewianinem i patriot, wysokiej rangi dziaaczem samorzdowym, cenionym publicyst, autorem pierwszej polskiej monografii Grodu Sambora", prekursorem promocji Ko ciewia. Zosta zamordowany przez gestapo w Tczewie w padzierniku 1939 roku. Tak w najwikszym skrcie mona uj historyczne zna czenie Edmunda Raduskiego. W 1980 roku, z inicjatywy Towarzystwa Mionikw Ziemi Tczewskiej, na domu w kt rym mieszka w Tczewie, przy ul. Kociuszki 9, wmurowano pamitkow tablic o nastpujcej, jake wymownej treci: Tu mieszka w latach 1918-1939 zasuony dla miasta dziaacz EDMUND RADUSKI autor monografii Zarys dziejw Tczewa" zamordowany na terenie koszar jesieni 1939 roku. Edmund Raduski, syn Feliksa i Jzefy z domu Bukow skiej, urodzi si 115 lat temu na dawnym pograniczu kociewsko-kaszubskim, dokadnie 27 padziernika 1889 roku, w wielodzietnej rodzinie rolniczej w miejscowoci Jaroszewy. Warto zauway, e w swoim czasie spr dotyczy tego, czy Edmund Raduski urodzi si na Kaszubach, czy na Kociewiu. W wietle dostpnej metryki urodzenia, znajdujcej si w Wojewdzkim Archiwum Pastwowym w Gdasku, jedy nie miejscowo Jaroszewy (z niemieckiego Jarischan) nie budzi wtpliwoci. Jednake lokalizowano j czciej na Ka szubach ni na Kociewiu. Bowiem w okresie zaborw Jaro szewy naleay wanie do powiatu kocierskiego. Od 1990 roku Jaroszewy wchodz w skad gminy Skarszewy, od 1999 roku w granicach powiatu starogardzkiego. W przekonaniu
znanego dziaacza samorzdowego ze Skarszew (burmistrza w poprzedniej kadencji), Stefana Troki, Jaroszewy nie tylko pod wzgldem administracyjnym nale do Kociewia. Z au topsji stwierdza, e mieszkacy soectwa Jaroszewy, posu guj si gwar kociewsk. Nauk elementarn pobiera Edmund Raduski w miej scowej szkole ludowej. Nastpnie uczy si w gimnazjum w Chojnicach, z ktrego zosta relegowany za dziaalno patriotyczn w Kku Filaretw. Raduski przenis si do oazy wolnoci i polskoci, do Krakowa, gdzie na Uniwer sytecie Jagielloskim sucha wykadw z historii i prawa. Jednake z powodu trudnoci materialnych studiw nie ukoczy. W tym czasie rodzina Raduskich przeniosa si w poblie Tczewa, do gospodarstwa rolnego w miejsco woci Malenin. Po mierci ojca i sprzeday gospodarstwa, w 1918 roku Edmund osiedli si wraz z rodzin w Tczewie, w kupionym domu przy ul. Kociuszki 9. Odtd z Tcze wem, swoj prawdziwie ma ojczyzn", zwiza si do koca ycia. Szybko zaaklimatyzowa si w Tczewie. Okaza si czo wiekiem zaradnym i przedsibiorczym. Z dobrym skutkiem zajmowa si handlem i prac w Banku Ludowym, ktrego to banku zosta wkrtce dyrektorem. Bardzo szybko te zaangaowa si w dziaalno publiczn. Nalea do wsp organizatorw powitania wojska polskiego (Front Pomor ski) gen. Jzefa Hallera w Tczewie 30 stycznia 1920 roku. Od kwietnia tego roku wchodzi w skad tymczasowej Rady Miejskiej. Od 8 sierpnia 1922 roku by staym czonkiem magistratu tczewskiego, penic funkcj jego sekretarza. Od 1937 roku by take kierownikiem Wydziau Budeto-
wego Urzdu Miejskiego. Jednym sowem by samorz dowcem z krwi i koci". Raduski pomylnie uoy swoje ycie rodzinne. W wieku 31 lat (16 listopada 1920 r.) zawar lub z pann Helen, z domu Derrow, w tczewskiej parafii witego J zefa. lub cywilny odby si, jak wynika z dokumentw, w Urzdzie Stanu Cywilnego w Skarszewach. Niebawem zosta szczliwym ojcem crki Haliny (1921) i syna Mie czysawa (1923). Niewtpliwie rodzina dostarczaa mu wie le radoci i satysfakcji. Jak wspomniano, E. Raduski gboko angaowa si w sprawy Tczewa. U progu niepodlegoci wczy si do krajowej debaty nad przyszoci portu morskiego II Rze czypospolitej. Gdask bowiem pozosta Wolnym Miastem poza granicami Polski. W latach 1920-1921 poszukiwano docelowego portu morskiego dla modego pastwa. Natu ralnie Raduski dziaa na rzecz portu rzeczno-morskiego w Tczewie. Ostatecznie zdecydowanie zwyciya Gdy nia. Jednake w 1926 roku minister Eugeniusz Kwiat kowski dokona uroczystego otwarcia portu rzecznomorskiego w Tczewie. Byo to apogeum znaczenia Grodu Sambora" w skali Pomorza i Polski. Z t inwe stycj wie si wysoka aktywno naszego bohatera w Towarzystwie eglugi Wisa-Batyk". Jak wikszo ludzi na Pomorzu E. Raduski mia prawicowo-narodowe zapatrywania, zblione do endecji. Nic wic dziwnego, e podczas zamachu majowego w 1926 roku, opowiedzia si po stronie legalnej wadzy na czele z prezy dentem RP, Stanisawem Wojciechowskim. Szczliwie nie miao to wikszego wpywu na jego dalsze ycie. W 1927 roku Edmund Raduski opublikowa swj Za rys dziejw miasta Tczewa". Bya to pierwsza wydana w j zyku polskim historyczna monografia Grodu Sambora". Pozytywn recenzj tej monografii zamieszczono w Zapi skach Towarzystwa Naukowego" w Toruniu. Nie przypad kiem te E. Raduski by doywotnim czonkiem Towarzy stwa Naukowego. Przez 70 lat Zarys dziejw miasta Tczewa" by jedyn solidn monografi historii Tczewa. O jej znaczeniu moe porednio wiadczy fakt, i w mono grafii pt. Historia Tczewa" z 1998 roku, pod red. Wiesawa Dugokckiego, prac E. Raduskiego zacytowano a 24 razy. Warto doda, e nasz bohater do koca ycia by zapalonym mionikiem popularyzacji dziejw Tczewa. Gro madzi te wszelkie pamitki, druki i dokumenty dotyczce regionu i przede wszystkim Tczewa. E. Raduski zdumiewa wspczesnego czytelnika wszechstronnoci swoich zainteresowa. O jego dorob ku publicystycznym bdzie okazja jeszcze wspomnie. Sympati i podziw budzi skala i zasig jego spoecznikostwa. Ju w 1919 roku zosta prezesem Towarzystwa pie waczego Lutnia". Pniej by prezesem PCK i Polskiego Biaego Krzya. Regularnie udziela si w Towarzystwie Czytelni Ludowych. Dostrzega potrzeby uboszej czci spoecznoci lokalnej Tczewa. Bra czynny udzia w pra cach ochotniczej stray poarnej. W 1937 roku otrzyma nawet wyrnienie Honorowy czonek OSP Tczew-miasto" za zasugi dla rozwoju motoryzacji". By rwnie aktywnym publicyst. Na co dzie pisa do rnych gazet i czasopism, najczciej jednak do Dzien nika Tczewskiego", pniej Goca Pomorskiego" i do pelpliskiego Pielgrzyma". U schyku II Rzeczypospolitej nasz bohater odnalaz jakby now pasj w sobie, a mia nowicie misj promocji regionalizmu kociewskiego. By inicjatorem i redaktorem regionalnego dodatku do Go ca Pomorskiego" pt. KOCIEWIE". W sumie od lipca
Edmund Raduski Fot. ze zbiorw Zdzisawa Frydryszewskiego, znajdujcych si w Sekcji Historii Miasta MBP w Tczewie 1938 do lipca 1939 roku wyda 12 numerw miesiczni ka KOCIEWIE"! Na amach tego pisma zamieszcza ma teriay nie tylko historyczne ale i etnograficzne oraz z lite ratury i gwary regionalnej. Mwic dzisiejszym jzykiem promowa kociewskie przysowia, ludowe podania, ycio rysy zbieraczy folkloru itp. Prowadzi te sta kronik kul turaln. E. Raduski zapocztkowa interesujc debat w sprawie utworzenia Muzeum Kociewskiego, jego miej sca i znaczenia w regionie. Nie kwestionowa roli Starogar du jako stolicy Kociewia", ale w KOCIEWIU" z marca 1939 roku, pisa: sdz, e miasto Tczew najwiksze mia sto regionu, wykazujce w ostatnim czasie liczne aspi racje kulturalne, musi podj si tej pracy. Jednocze nie zachca, aby cae Kociewie stano do szlachetnej rywalizacji z innymi regionami Pomorza. Niestety wy buch wojny przerwa ten niezwykle twrczy i interesu jcy okres promocji Kociewia. Po agresji hitlerowskiej na Polsk Edmund Raduski zosta aresztowany przez gestapo, uwiziony w koszarach tczewskich i tam 13 padziernika 1939 roku zamordowany. Nastpnie jego zwoki ekshumowano i przetransportowa no do grobu na cmentarzu staromiejskim w Tczewie. Edmund Raduski nalea do najwybitniejszych dzia aczy i patriotw pomorskich. By stosunkowo szeroko znany na Kociewiu i Pomorzu. Miasto Tczew zawdzi cza mu wyjtkowo wiele. Jego biografi wyekspono wano w Sowniku Biograficznym Pomorza Nadwila skiego" i w Nowym bedekerze kociewskim". Biografi Raduskiego umieszczono nawet w Polskim Sowniku Biograficznym (PSB). O naszym bohaterze pisali tak wybitni znawcy przedmiotu jak Andrzej Bukowski, Ro man Landowski, Jzef Milewski. Z kolei znany i cenio ny profesor Uniwersytetu Gdaskiego, Jerzy Samp, okreli Edmunda Raduskiego jako du indywidual no, godn dalszych bada i promocji".
KMR
iemal wszyscy syszeli ju o Szkole Podstawowej w Przysiersku. To szkoa godna podziwu i nala dowania. Cae grono pedagogiczne, na czele z dy rektor, Stanisaw Kuffel, jest bardzo zaangaowane w swo j prac na rzecz regionu. To tutaj powsta program autorski pt. Edukacja Regionalna". Zamiowanie do re gionu wpyno rwnie na wystrj caej szkoy. Od progu czu ducha Kociewia", ktry zagniedzi si tutaj na dobre. W 1997 roku utworzono w tej placwce szkoln izb regionaln. Jej pomysodawczyni jest Stanisawa Kuffel. Jednak wszyscy, nauczyciele, pracownicy szkoy, rodzice i dzieci zgodnie i z ogromnym powiceniem pracowali nad utworzeniem tego szczeglnego miejsca. Ich wsppraca i ofiarno dzi procentuj przepiknym pomieszczeniem penym reliktw przeszoci, ktre znalazy tu swoje odpo wiednie miejsce. Gdy pierwszy raz odwiedziam szko, u progu powita y mnie rozkwite na cianach maki, modraki i kkole. Idc wzdu szkolnych korytarzy chonam cisz oraz pikno wystroju wntrz. Musz przyzna, e w tym wszystkim
Zadbano tu o nie, s konserwowane i posiadaj wasne metryki. Spotka te mona wiele elementw wspcze snych, czsto wykonanych przez uczniw szkoy i nie tyl ko. Dzi wszystkich eksponatw jest kilkaset, z trudem mieszcz si w jednym pomieszczeniu. Do tych ju boga tych zbiorw wci dochodz nowe. Izb regionaln w SP w Przysiersku tworzono z myl o tym, by suya uczniom i szkole. Rzeczywicie tak jest, bowiem odbywaj si w niej lekcje wychowania regional nego, tutaj dzieci poznaj przeszo i tworz przyszo swojego regionu, ucz si mioci do tego kawaka ziemi", na ktrym yli i pracowali ich przodkowie. - Takie zetknicie z tradycj okazuje si bardzo owoc ne. W naturalny sposb pozwala ksztatowa odpowied nie postawy spoeczne, patriotyczne, ktre w przyszoci bd si wyraa w silnych wiziach z najbliszym rodo wiskiem: miejscem zamieszkania, gmin, powiatem, regio nem - powiedziaa H. Czarnecka-Kobus, opiekun Izby. - Ucze odpowiednio przygotowany bdzie identyfiko wa si z regionem, w ktrym mieszka i dziki temu by
BOENA RONOWSKA
dobrze wida serce, jakie tu woono. Jednak prawdziwe oczarowanie przeyam wchodzc do izby regionalnej. Do skonaym pomysem byo wyposaenie jej wntrza w stare meble, ktre zalegay na szkolnym strychu. Dzi odnowio ne i odpowiednio stylizowane, nadaj temu miejscu swo icie dawny wygld. Piknym wykoczeniem caoci s rcznie wyszywane zasonki i serwety. Obejrze tu mona wiele przedmiotw codziennego uytku. Znaczna cz tych staroci" pochodzi z przeomu XIX i XX wieku.
moe stanie si aktywnym uczestnikiem ycia wasnej spo ecznoci lokalnej. To mae szkolne muzeum" wnioso tak wiele w mury tej szkoy, bowiem czsto jest odwiedzane przez goci z ze wntrz. Jest to wspaniay relikt przeszoci, stworzony z ogrom nym sercem i oddaniem. Chlubi si histori naszej ziemi i naszych przodkw. Opowiada dawne dzieje ustami swo ich twrcw i opiekunw.
zapraszaj do udziau w IX Midzygminnym Konkursie Recytatorskim, Plastycznym i Fotograficznym Kociewskie tradycje i obyczaje
1. Celem konkursu jest szerzenie wiedzy o re gionie, propagowanie polskich tradycji i obrzdw jako wartoci ponadnarodowych, ich rola w yciu wsp czesnego Polaka oraz aktywizacja mionikw Kociewia poprzez honorowanie ich dokona. 2. Konkurs bdzie przebiega w II etapach. Obej muje cz recytatorsk (obowizuje zaczony re gulamin), plastyczn i fotograficzn. 3. Tematyka prac plastycznych i fotograficznych moe obejmowa: zwyczaje zwizane z porami roku, witami religijnymi, prac na roli, rocznicami naro dowymi i lokalnymi, wrbami, porzekadami, trady cjami rodzinnymi. 4. Prace plastyczne mona wykona rnymi technikami i w dowolnym formacie. Powinny one by podpisane na odwrocie danymi o autorze i opiekunie plastycznym. 5. Prace fotograficzne (w iloci 2-3 fotografii) po winny posiada wielko 15/21 cm i zawiera ich tytu. 6. Termin skadania prac plastycznych i fotogra ficznych mija z dniem 16 marca 2005 roku. Prosimy o przysyanie prac na adres: Szkoa Podstawowa 86-160 Warlubie, ul. Szkolna 20 A, tel. (52) 332 26 161. 7. Uczestnicy: w konkursie mog bra udzia wszy scy mionicy regionu. Przewiduje si nastpujce kategorie: klasy 0-I, II-III, IV-VI, gimnazja i doroli. 8. Uroczyste podsumowanie IX edycji konkursu nastpi podczas KOCIEWSKIEJ GALI, ktra od bdzie si w dniu 14 kwietnia 2005 roku o godzi nie 1200 w SP w Warlubiu. 9. Organizatorzy nie zwracaj nadesanych prac. Organizatorzy konkursu Maria Czajka i Maria Wygocka
REGULAMIN
IX MIDZYGMINNEGO KONKURSU RECYTATORSKIEGO PROZY I POEZJI KOCIEWSKIEJ
I. Zasady uczestnictwa: 1. Uczestnicy przygotowuj dwa utwory: - proz i wiersz, - proz i piosenk (do prezentacji piosenki na ley przygotowa wasny ukad muzyczny - kaseta lub instrument). 2. Uczestnikw obowizuje pamiciowe opano wanie tekstw gwar kociewsk. 3. czny czas prezentacji nie moe przekracza 8 minut. 4. Uczestnik nie moe prezentowa utworw, kt re wygasza w poprzednich konkursach. 5. W konkursie bior udzia laureaci szkolnego konkursu recytatorskiego - po 3 uczniw z kadej kategorii wiekowej. II. Uczestnicy oceniani bd w nastpujcych ka tegoriach: uczniowie klas 0-1, uczniowie klas II-III, uczniowie klas IV-VI, uczniowie gimnazjum. III. Komisja dokona oceny uwzgldniajc nastpujce kryteria: dobr repertuaru, interpretacj utworu, kultur sowa, wyrazisto, umiejtnoci wokalno-muzyczne, oglny wyraz artystyczny prezentacji. IV. Uczestnikw konkursu recytatorskiego na ley zgosi pisemnie na kartach zgosze do dnia 8 marca 2005 roku. Zgoszenie kierowa na adres szkoy z dopiskiem Maria Czajka. V. Termin i miejsce przesucha: 16 marca 2005 roku o godzinie 1000 w Domu Straaka w Warlu biu, ul. Bkowska.
KMR
11
ZDZISAW MROZEK
konspiracyjnych organizacjach modziey polskiej w gimnazjach na Pomorzu w latach 1837-1919 pi sali m.in. Jerzy Szews 1 , Andrzej Bukowski 2 , Jan Karnowski 3 . Filomaci pomorscy wielokrotnie stawali przed pruskimi sdami, skazywani na wizienia i usuwani ze szk. Rwnie w wieckim gimnazjum, zaoonym w 1876 roku dziaao konspiracyjne koo pn. Towarzystwo Tomasza Zana, upowszechniajce ideay filomackie. Inicjatywa wy sza z Chemna, gdzie istniao najsilniejsze rodowisko filo mackie na Pomorzu. Byy przewodni czcy chemiskiego koa Szczepan Gracz oraz jego aktualny przewodni czcy Wadysaw Cieszyski polecili chemiskiemu filomacie Jzefowi Ku berskiemu, ktry w 1911 roku przenis si do wiecia, powoa w tamtejszym gimnazjum koo pn. Towarzystwo To masza Zana. Kuberski, pniejszy oficer zawo dowy Wojska Polskiego w stopniu ma jora, by czonkiem Zwizku Filomatw Pomorskich, stowarzyszenia, ktre skupiao byych czonkw organizacji filomackich. Przy wydatnej pomocy Cieszyskiego zaoy on w 1912 roku TTZ, ktre dziaao w wieciu do 1914 roku (ponowny okres aktywnoci koa zaistnia w latach 1916-1919). Ju wczeniej, przed powstaniem TTZ, gimnazjalici w tym miecie uczyli si jzyka i litera tury polskiej oraz historii ojczystej. Lekcji udziela im Ludwik Stindtmann, wczeniej przeniesiony ze szkolnic twa na emerytur z powodu swej patriotycznej postawy. Uczniowie poznawali arcydziea polskiego pimiennictwa: Mickiewicza, Sowackiego, Sienkiewicza i innych autorw. Czonkw koa czya solidarno, koleestwo, przyja. Uczestniczyli oni w imprezach towarzyskich, organizowanych przez polskie rodziny Witkowskich i Ryckich w wieciu oraz Kamrowskich w Rannie. Poczwszy od 1912 roku Kuberski i czonek TTZ Kazi mierz Korzeniewski (w 1921 r. podporucznik WP, pniej lekarz medycyny) postanowili ruchowi filomackiemu w wieciu nada reguy organizacyjne. Powoano zarzd, skarbnika (zosta nim Alfons Guziski), opracowano sta tut i zasady przyjmowania nowych czonkw do TTZ. Przy jcia odbyway si w mieszkaniu Kuberskiego w Przechowie. Kandydat powtarza za przewodniczcym sowa przyrzeczenia: Wstpujc z rozmysem do Towarzystwa To masza Zana, przysigam w obecnoci tu zgromadzonych
czonkw, e tajemnicy o istnieniu i dziaalnoci tego To warzystwa nikomu nie wyjawi i e w duchu jego ustaw, zasad i intencji zawsze gorliwie pracowa bd. Przede wszystkim przysigam, e wyt wszystkie siy dla oswo bodzenia uciemionej Ojczyzny. Jeli bym mia kiedykol wiek przysig t zama, niech spotka mnie zasuona kara, przeznaczona dla ludzi bez czci i wiary. - I oto przysigam na Ojczyzn, przysze odrodzenie mego narodu, na imi Polaka, e wszystkiego com w obecnej chwili i w obecno ci zgromadzonych czonkw za przysig, wiernie i cile dotrzyma pragn. Tak mi. dopom Bg. Na tajnych lekcjach uczniowie poznawali polsk skadni, stylisty k i poetyk wedug podrcznika Adama Kryskiego, a take literatu r ojczyst wedug Historii literatu ry polskiej" Ignacego Chrzanowskie go. Przewodniczcy TTZ gromadzi i przechowywa ksigozbir, czonko wie koa mieli do dyspozycji pismo Brzask - Miesicznik Modziey Pol skiej". Podczas wsplnych wycieczek piewali pieni patriotyczne, czerpa ne ze piewnika Jeszcze Polska nie zgina" Franciszka Baraskiego. Rok pracy samoksztaceniowej koczy si egzaminem, skadanym w kole TTZ w Chemnie przed komi sj w osobach: studenta Szczepana Gracza i przewodnicz cego koa Stanisawa Zawackiego. Wybuch wojny 1914 roku przerwa owocne wysiki TTZ w wieckim gimnazjum, jednake wznowione dwa lata pniej. Towarzystwo Tomasza Zana w wieciu, podobnie jak na caym Pomorzu, byo szko patriotycznego wychowa nia. Wielu filomatw brao ochotniczy udzia w powstaniu wielkopolskim, w akcji plebiscytowej na Warmii i Mazu rach, a take w wojnie bolszewickiej 1920 roku. TTZ byo organizacj utrwalajc wiadomo narodow w walce ywiou polskiego z prusk germanizacj.
1 J. Szews, Towarzystwo Tomasza Zana i skauting w wieciu n. Wis w latach 1912-1914. (W:) Zeszyty Naukowe Wydziau Humanistycznego. Prace historycznoliterackie 12-13". Cz. II. Uni wersytet Gdaski. Gdask 1987. 2 A. Bukowski, Kult Adama Mickiewicza na Pomorzu, Gdask 1959. 3 J. Karnowski, Filomaci pomorscy, Toru 1926.
Przypisy
rzystpujc do prezentacji wczoraj i dzi tczewskich placwek upowszechniania kultury wkraczam w okre lone rodowisko spoeczne twrcw kultury, ale take biernych uczestnikw upowszechniania kultury. Do czego zmierzam? Pokazujc efekty pracy Miejskiej Biblio teki Publicznej im. Aleksandra Skulteta i Tczewskiego Cen trum Kultury zamierzam zwrci uwag czytelnikom, e dobrze czy le wypeniona misja tych placwek wskazuje jak nasi mieszkacy (twrcy i bierni odbiorcy) uczestnicz w yciu miasta. Brak frekwencji na imprezach, brak twr cw czy czytelnikw wiadczy, e nie aprobuj takiego za rzdzania kultur w miecie. A wielo imprez przy duej frekwencji, k zainteresowa, wystaw rodzimych twrcw, zespow amatorskich i duy wskanik czytelnictwa wiad cz o aprobacie kierunkw rozwoju kultury. Roman Landowski w artykule Wok rozumienia kul tury" na amach Kociewskiego Magazynu Regionalnego (1/28/2000 r.) proponuje rozwaania o upowszechnianiu kultury rozpocz od ksiki, ktra jest podstawowym in strumentem przekazu myli ludzkiej, gwnym i najskutecz niejszym, sprawdzonym nonikiem wartoci kultury.
roku dokonaa oceny kultury w miecie. Generalnie stwier dzono, e ostatnie lata przed przemianami byy pozytyw ne, a dorobek kultury by znaczcy. Jak na tym tle mona oceni, na podstawie stanu zastanego w 1990 roku, tczew skie bibliotekarstwo. Nowe wadze samorzdowe i admini stracja miejska otrzymay Raport o stanie miasta", w nim stan materialny biblioteki. Biblioteka Gwna, mieszczca si przy ul. Dbrowskiego 6 i Kociuszki 1, w ramach jej wewntrznej organizacji dysponowaa wypoyczalni gwn dla dorosych i modziey oraz dla dzieci, czytelni popularnonaukow i czytelni muzyczn, sekcj historii miasta, gabinetem lingwistycznym, ktry jednak nie zosta uruchomiony, a take punktem ksiki mwionej. Byo te pi filii bibliotecznych, obsugujcych mieszkacw osiedli mieszkaniowych. Stan ksigozbioru na dzie 31.12.1989 roku wynis 179.111 woluminw, z ktrych korzystao 11.333 czytelni kw. Jedynym rdem finansowania by Fundusz Rozwo ju Kultury. W czasie oddawania do uytku gmachu gwnego bi blioteki w budynku po sdzie stwierdzono, e ksinica
CZESAW GLINKOWSKI
Ksinica tczewska
O Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Aleksandra Skulteta
W marcu 1921 roku Towarzystwo Czytelni Ludowych zorganizowao oglnodostpn bibliotek i wypoyczal ni przy ul. Kociuszki, z ksigozbiorem w 1927 roku 2.048 woluminw, z ktrego korzystao 550 czytelnikw. Po wojnie w 1946 roku powstaje Miejska Biblioteka Publiczna dysponujca ksigozbiorem 1.237 woluminw dla 312 czytelnikw, ale ju w 1948 roku byo ponad 5.000 egzemplarzy ksiek, a w powojennym 40-leciu biblioteki dysponowano ponad 150.000 egzemplarzami, z ktrych korzystao ponad 9.000 czytelnikw. W pierwszych latach dziaalnoci biblioteka nie wykra czaa poza gromadzenie i wypoyczanie ksigozbioru. Pozytywne efekty pracy w pierwszych 40 latach powo jennych s zasug m.in. Haliny Czarneckiej, ktra w biblio tece przepracowaa 35 lat, w tym 16 lat penia obowizki kierownika, a take Teresy Lewandowskiej, Janiny Thomas, Krystyny Barczykowskiej, Ludwiki Pomierskiej, Danuty Win ter, Renaty Szwarc, Barbary Soszyskiej i Brygidy Kozak. Odnotowa trzeba, e od 1979 roku Miejska Biblioteka Pu bliczna nosi imi Aleksandra Skulteta, urodzonego w Tcze wie, doktora praw, myliciela, filozofa, zwolennika Renesan su, historyka i geografa, sowem wybitnego humanisty. Bibliotek kierowali: Bronisawa Boroska (1945-1954), Halina Czarnecka (1954-1969), Ewa Biekowska (1970-1972), Jerzy Ksi (1972-1978), Grayna Szczepaska (1979-1981), Roman Landowski (1981-1985), Grayna eko (1985-1996), Urszula Wierycho (1996 do chwili obecnej). W latach 1972 i 1979 czasowo obowizki dyrektora penia Krystyna Barczykowska. Nowo wybrana' (po przemianach spoeczno-ekonomicznych) w 1990 roku Rada Miejska ju w listopadzie tego przypomina instytucj z wizerunkiem XX wieku, bo propo nowaa nowe formy usug, o ktrych ju pisaem. Wtedy to Micha Romanowski napisa na amach 1 numeru Ko ciewskiego Magazynu Regionalnego, e oddajc na 40-lecie gmach gwny - w sumie mona orzec, i przy tema cie bibliotekarstwa w Tczewie mona postawi du fajk", nie dlatego, e problem zosta odfajkowany, ale rozstrzygni to go w sposb optymalnie najsuszniejszy, gwarantujcy prawidowe warunki pracy do koca stulecia. Jaki jest wic stan naszego bibliotekarstwa na przeomie wiekw? Lata 1990-2004, to czas cigych eksperymentw zmie rzajcych do uzyskania moliwie najlepszych rozwiza w funkcjonowaniu kultury, w tym take tczewskiej biblio teki. Midzy innymi nastpia zmiana finansowania z Fun duszu Rozwoju Kultury (ktry uleg likwidacji) na finanso wanie z budetu miasta. Wystpi brak rodkw, ktry zmusi kierownictwo biblioteki do zwolnie pracownikw, a tym samym czciowe pogorszenie obsugi czytelnika. Zmienia si status prawny, ktry dopiero od stycznia 2002 roku jest zgodny z obowizujcym prawem, uznajcym bi bliotek jako instytucj kultury. W 2000 roku biblioteka zatrudniaa 44 pracownikw, w tym 26 pracownikw mery torycznych. Od 1990 roku nic si nie zmienio w lokalach Biblioteki Gwnej, zmiany nastpiy w lokalizacji filii. W 1990 roku byo tych filii pi, w tym dwie filie z tego roku pracuj w niezmienionych lokalach - ul. Konarskiego 15 i ul. Wy zwolenia 1, pozostae cztery otrzymay nowe lokale przy ulicach: Jagiey 8, Pionierw 7, Wyzwolenia 1, a na osiedlu Witosa przy ul. Broniewskiego 7 filia zostaa zorganizowa na od podstaw. Pozostaych sze filii zabezpiecza w peni
potrzeby mieszkacw wszystkich osiedli, a mieszkacy Starego Miasta mog korzysta przy ul. Kociuszki z Wy poyczalni Gwnej dla Dorosych i Oddziau dla Dzieci i Modziey. W budynku gwnym przy ul. Dbrowskiego 6 mieci si obecnie Czytelnia Popularnonaukowa, Czytelnia Inter netowa i Multimedialna, Sekcja Owiatowa i Zbiorw Spe cjalnych z Czytelni Muzyczn, Punkt Ksiki Mwionej, Sekcja Historii Miasta, Kociewski Kantor Edytorski i Punkt Informacji Turystycznej. W 1993 roku przeprowadzano remonty wewntrz bu dynku. Trwaj prace remontowe take w 2004 roku. Budy nek przy ul. J. Dbrowskiego 6 otrzyma kotowni gazow, pooono dach, remontowi poddano wszystkie pomiesz czenia. Wyremontowano wszystkie filie. Oficjalny stan czytelnictwa ilustruj cyfry. Przypomnijmy wic, e w 2003 roku wypoyczajcym oferowano ksigozbir zoony ze 161.567 woluminw. Skorzystao z niego 16.125 czytelnikw. Ponadto we wszyst kich formach udostpnie na miejscu w czytelniach dys ponowano 35.959 woluminami, a wic czny stan ksigo zbioru ksinicy tczewskiej osign 197.526 pozycji. W czytelniach odnotowano 12.556 odwiedzin. W Czytelni Internetowej i Multimedialnej z 8 stanowisk skorzystao 3.552 czytelnikw. Ksigozbir ogem 197.526 i odwie dzajcych 32.233. Ksigozbir jest uzupeniany wg potrzeb czytelnikw sukcesywnie przez cay rok u wydawcw, w hurtowniach, z darw i wypoycze. Wrd kupowanych ksiek domi nuje literatura pikna i ksiki popularnonaukowe. Poza zadaniami podstawowymi, tzn. udostpnianiem ksigozbioru, do programowej dziaalnoci owiatowej za liczy naley umoliwianie osobom niewidomym korzysta nia z punktu ksiki mwionej, a take dostarczanie ksiek za porednictwem opiekunw do osb w podeszym wie ku i niepenosprawnych. Funkcjonuj take zamwienia telefoniczne. W celu zaoferowania nowych jakociowo usug infor matycznych dla czytelnikw, w tym dostp do wasnych baz danych a take zapisanych na pytach CD-rom oraz do krajowych i wiatowych zasobw informacji zakupiono osiem zestaww komputerowych.
Czytelnia Internetowa zostaa otwarta dla czytelnikw w 2000 roku, a w 2002 odwiedzio j 3.615 czytelnikw, a w 2003 - 3.552. Byy take wypoyczenia multimediw. Sekcja Historii Miasta staa si lokalnym orodkiem informacji o miecie, gromadzi materiay i dokumentuje hi stori miasta. Kadego roku s liczne odwiedziny i wypo yczenia, midzy innymi w 2002 roku byo ich 3.062, a w 2003 roku 2.264. W Dziale Owiatowym i Zbiorw Specjalnych oferuje si bogaty program usug, gabinet zbiorw fonograficz nych z pytotek, podrczn czytelni podstawowych pu blikacji ksikowych i wydawnictw muzycznych. Gabinet owiatowy z czytelni i zapleczem pozwala realizowa r ne formy dziaalnoci owiatowej. W Bibliotece Gwnej stworzono warunki do odbywa nia spotka z czytelnikami, sesji popularnonaukowych czy konferencji. Po adaptacji strychu uzyskano sal ekspozy cyjn. Jak te moliwoci s wykorzystywane? W sali ekspo zycyjnej odnotowaem z okazji Dni Witten wystaw Stary Tczew", autorstwa J. T. Dirschau i wspczesnego malar stwa zawodowych plastykw. Grafik komputerowy P. Jeske z Hamburga zaprezentowa t technik plastyczn wzbogacon o fotografie. Tczewscy twrcy, Witold Podgrski i Adam Murawski - malarstwo oraz Joanna Leczkowska - tkanina artystyczna i Franciszek Wojtakowski - rzeba - zaprezentowali tu swoj twrczo. Ryszar da Domaros zaprezentowaa wystaw Kwiaty i haft", a tak e Adwent i Boe Narodzenie w kompozycjach witecznych". W 2000 roku w zwizku z 20-leciem po wstania NSZZ Solidarno" zorganizowano wystaw do kumentw, materiaw fotograficznych i pamitek. W roku 2003 odnotowaem wystaw prac malarskich Jzefa Paw owskiego oraz prac wykonanych przez czonkw Stowa rzyszenia Osb Niepenosprawnych Ruchowo. Wystawom czsto towarzyszyy koncerty i recytacje. W pomieszczeniach biblioteki przedstawiano sylwetk Tadeusza Kociuszki, jako wodza klski i nadziei, 50. rocz nic Powstania Warszawskiego, a take twrczo Adama Mickiewicza, Wisawy Szymborskiej i Stanisawy Fleszerowej-Muskat. Tu take organizowano promocje ksiek tczewskich autorw.
Czytelnia Popularnonaukowa w budynku gwnym MBP przy ul. J. Dbrowskiego 6 w Tczewie Fot. ze zbiorw Sekcji Historii Miasta MBP w Tczewie
Najwaniejszym wydarzeniem w historii biblioteki byy obchody w 1996 roku jej 50-lecia, na ktre zoyy si: sesja popularnonaukowa Ksinica tczewska w 50-lecie", wy stawa 50 lat dla czytelnikw" oraz konkursy Ksika, do ktrej wracam", Biblioteka moich marze". Swoje 10-lecie w tym samym roku obchodzi Kociewski Kantor Edytorski. Kilka zda dodatkowych o KKE pozwol sobie napi sa, poniewa byem jednym ze sprawcw powstania pierw szego powojennego wydawnictwa na Kociewiu. Ju od wczesnych lat 80. dziaacze kociewscy, a take wadze ad ministracyjne Tczewa i Starogardu Gdaskiego zabiegay w Urzdzie Kontroli Prasy i Widowisk o zezwolenie na wy danie pisma regionalnego, bo takie zezwolenie byo ww czas niezbdne. Na podstawie jego Ministerstwo Kultury i Sztuki wyrazio zgod na prowadzenie dziaalnoci wy dawniczej. Po trzech latach naszych intensywnych zabiegw urzdnicze decyzje zapady i wydano w 1986 roku pierwsze ksiki. Dwa tomiki poetyckie oraz publikacja okoliczno ciowa Ksinica tczewska 1946-1986" i grudniowy pierw szy numer Kociewskiego Magazynu Regionalnego po twierdziy, e Kociewski Kantor Edytorski zacz suy regionowi kociewskiemu. O wspczesnej subie KKE, twrczoci literackiej i sze roko rozumianej kulturze niech powie jego twrca, od 18 lat jego naczelny redaktor, Roman Landowski. Kociewski Kantor Edytorski to bodaje jedyny w kra ju przykad oficyny wydawniczej dziaajcej w strukturze organizacyjnej biblioteki, a sucej caemu regionowi. W pocztkowym okresie, ze wzgldu na uwarunkowania formalno-prawne, funkcjonowaa jako autonomiczna sek cja wydawnicza Tczewskiego Domu Kultury. Po wejciu w ycie nowej ustawy bibliotecznej zostaa w 1994 roku przeniesiona do Miejskiej Biblioteki Publicznej. Tam za pewniono KKE waciwe warunki pracy, odpowiadaj ce nowym wymaganiom redakcji technicznej. Potem, po adaptacji pomieszcze poddasza w Bibliotece Gwnej MBP, znacznie poprawiono warunki lokalowe. Wszystko to odbyo si dziki troskliwoci dyrekcji biblioteki oraz yczliwoci miejskich wadz samorzdowych. Gwnym zadaniem Kociewskiego Kantoru Edytor skiego jest redagowanie i wydawanie Kociewskiego Magazynu Regionalnego ", kwartalnika spoleczno-kulturalnego, cenionego dzisiaj nie tylko na Kociewiu. Dla tych celw oficyna powstaa, ale wydaje take publika cje zwarte czyli ksiki. Wrd prawie 80 pozycji dotd wydanych ksiek sporo z nich tematycznie dotyczy Tcze wa i regionu kociewskiego. Te o innej tematyce byy zleceniami z zewntrz, realizowanymi ze rodkw wasnych autorw lub pokrywanymi przez sponsorw. Ta dziaal no pozostaje w zgodzie z regulaminem KKE, bowiem w ten sposb promuje miasto na polskim rynku czytelni czym. Niech w kraju ludzie wiedz, e Kociewski Kantor Edytorski dziaa w Tczewie. Kociewski Magazyn Regionalny" naley do najwy ej ocenianych czasopism tego rodzaju w Polsce. Wyr nia go nie tylko wszechstronno poruszanej tematyki kociewskiej, niekiedy te oglnopomorskiej, ale rwnie dua dbao o szat edytorsk pisma. Jest to w duej mierze zasug pracujcego w redakcji zespou, nielicz nego wprawdzie, ale zdolnego i ambitnego, stale podno szcego swoje umiejtnoci i potraficego wykorzysta najnowsze osignicia techniki komputerowej w zakre sie programowania edytorskiego. Przy tej okazji spraw-
dza si powszechna prawda - komputer jest mdrym na rzdziem, lecz eby z niego uczyni maksymalny uytek, musi go obsugiwa mdrzejszy od automatu czowiek. Mwi to z ca odpowiedzialnoci. W Kociewskim Kantorze Edytorskim jestem od jego pocztku, przeyem wszystkie kolegia programowe i zespoy redakcyjne, wszystkie rodzaje procesw redakcyjnych i poligraficz nych - od rcznego makietowania po elektroniczne ska danie zawsze byo dobrze i optymistycznie, ale z aktu alnym zespoem i w tych warunkach opieki dyrekcji MBP pracuje si najlepiej. Gdybymy byli nieco zasobniejsi i dysponowali troch wikszymi rodkami finansowymi, jeszcze nie raz moglibymy zadziwi czytelnikw i znaw cw sztuki edytorskiej, niejedn zdoby pochwa czy nagrod w konkursach i na targach ksiki. Wydalimy ju mdre ksiki, pikne albumy, sta nas na duo wi cej. Z tym zespoem mona osign wyyny. Wielkie sowa uznania nale si take tym, ktrzy w 1986 roku powoali Kociewski Kantor Edytorski do ycia, rwnie tym, ktrzy nadal go utrzymuj. W ten spo sb dali i daj wyrazy wielkiego dowodu zrozumienia potrzeby istnienia takiego instrumentu nonika wiedzy, jakim s publikacje o miecie i regionie. Przecie wiado mo nie od dzi, e drukowane sowo jest podstawowym rodkiem przekazu myli ludzkiej i intelektualnej komu nikacji, a ponadto wspieraniem wiedzy o ojczynie wiel kiej. Wszystko dlatego, by si odnale i zaj waci we miejsce w tej globalnej wiosce, jak bdzie przysza Europa. A oto publikacje tczewskich oraz innych autorw piszcych o Tczewie wydanych przez Kociewski Kantor Edytorski w latach 1990-2002: - Kazimierz Ickiewicz - Zarys dziejw Banku Sp dzielczego w Skrczu 1866-1991, - Roman Landowski - Muzyka na wierzby i powiej ce niwy (wiersze), - praca zbiorowa pod red. Romana Landowskiego - Kultura ludowa Kociewia, - Gertruda Pierzynowska i Zbigniew Gabryszak - Sownik krzywkowicza (dwa wydania), - Wacaw Krakowski - Chopak z Krlowej Jadwigi (wiersze), - Powrt do Polski. Publikacja okolicznociowa na 75-lecie przyczenia Tczewa do Macierzy, - Adam Galewski - RPA pieko czy raj, - Wsplny fragment biografii. 50 lat Zespou Szkl Ekonomicznych w Tczewie, - Alma Mater Mariniensis. Publikacja okolicznocio wa z okazji 75. rocznicy utworzenia Szkoy Morskiej w Tczewie, - Wojna zacza si w Tczewie. Publikacja okoliczno ciowa w 57. rocznic wybuchu drugiej wojny wiatowej, - Ilona Brzozowska - Szatan i anio (wiersze), - Hod Ci skadam moja szkoo. Siedemdziesit lat Zespou Szk Zawodowych Nr 1 w Tczewie, - Jzef Zikowski - Drogi do sukcesu, - Witold Bielecki - Przemijaj lata pozostaj lady, - Jzef Golicki - Tczew w starej fotografii, - Z lilijk na piciolinii. Publikacja okolicznocio wa w 50. rocznic powstania Harcerskiej Orkiestry Dtej w Tczewie, - W subie owiaty i kolejnictwa. 20-lecie Zespou Szk Kolejowych, - Nasz wsplny dom, - Wacaw Krakowski - ycie za ycie (wiersze),
KMR
15
- Bronisaw Drewa - Z boisk i ringw, - Tczew. Wizerunek wspczesny (album), - W kuchni i przy stole - praca zbiorowa, - Jzef Zikowski - Kocioy Kociewia Tczewskie go (album), - Czesaw Glinkowski - ycie Tczewem pisane, - Grayna Kruycka-Giedon - Naprzeciw mioci (wiersze), - Jzef M. Zikowski - Szkice kociewskie. Na uwag zasuguje przeprowadzona w 2002 roku przez Kociewski Kantor Edytorski akcja promocyjna Kociewskiego Magazynu Regionalnego ze rodkw uzyskanych z Fundacji im. Stefana Batorego w Warszawie. Akcj pn. Czytaj a poznasz swj region" objto wszystkie szko y na Kociewiu i biblioteki publiczne. Przedmiotem pro mocji by bogaty zestaw drukw propagujcych wspo mniany kwartalnik spoeczno-kulturalny (afisze, ulotki, zakadki, itp.) W Kociewskim Kantorze Edytorskim przygotowywa na jest redakcja techniczna Panoramy Miasta", ktrej wy dawc jest Urzd Miejski. Ten Bezpatny Biuletyn Informa cyjny Samorzdu Miasta Tczewa ukazuje si nieprzerwanie ju od jedenastu lat. Pierwszy numer trafi do rk czytelnikw 3 sierpnia 1993 roku. Blisza charakterystyka tego pisma om wiona jest w innym rozdziale mojej ksiki. Prezentacja wydawnictw Kociewskiego Kantoru Edy torskiego bya jednoczesn promocj Tczewa, bo miaa miejsce na sesjach popularnonaukowych, biesiadach lite rackich, ale take na II Oglnopolskich Targach Wydaw nictw Regionalnych w Staszowie, gdzie nasze wydawnic two wyrniono II miejscem, a na I Kocierskich Targach Ksiki Kaszubskiej i Pomorskiej oraz Wydawnictw Pro mocyjnych Costerina 2000" zajo III miejsce i wyrnie nie specjalne za wszechstronno prezentacji dorobku. Aby skierowa uwag modego czytelnika na najcen niejsze pozycje ksikowe organizuje si przy czynnym udziale dzieci i modziey wieczornice powicone twr czoci pisarzy i poetw. Modzie z Koa Teatralnego Ze spou Szk Zawodowych i Orodka Szkolno-Wychowaw czego przygotowaa wieczornic powicon Wisawie Szymborskiej. Dzieci uczestniczyy w konkursie plastycznym Moi ulubiecy z bani Andersena" oraz Julian Tuwim i jego wiersze dla dzieci". W filiach bibliotecznych odbywaj si lekcje biblio teczne, szczeglnie dla klas I-III i dla przedszkolakw. Atrakcyjn form zainteresowania dzieci i modziey ksi k byy i s zawsze konkursy czytelnicze. W konkursach tych nagrod s oczywicie ksiki, ale take wrczane z okazji Dni Ksiki odznaki Mody Przyjaciel Miejskiej Bi blioteki Publicznej w Tczewie. Warto nie tylko wspomnie, ale jednoczenie podzi kowa pracownikom biblioteki, e czynnie wczaj si w za gospodarowanie dzieciom i modziey czasu wolnego w czasie ferii, stwarzajc warunki do wykazania umiejtno ci plastycznych i manualnych, znajomoci literatury, a tak e wzbudzenia w modym czowieku zamiowania do obco wania z ksik. Temu suy wernisa akwarel, grafik i malarstwa. Na konkurs ogoszony na przeomie wiekw pod hasem Moja biblioteka XXI wieku" wpyno 68 prac plastycz nych i pisemnych. Biblioteka jest organizatorem rnego rodzaju oddzia ywa na dorosych mieszkacw miasta, o kilku ju pisa em, ale kilka zda trzeba powici udziaowi biblioteki
w I Kongresie Kociewskim, ktry mia miejsce w Tcze wie, Starogardzie Gd. od kwietnia do padziernika 1995 roku pod hasem idei maych ojczyzn lokalnych. Kon gres by okazj do popularyzacji ksiki i biblioteka wczya si do organizacji. Ogoszono konkurs na cykl wierszy o Tczewie, a take konkurs fotograficzny i fil mowy. Biblioteka wczaa si do programw Dni Tcze wa i Dni Ziemi Tczewskiej. Kadego roku wydarzeniem promujcym ksik s Dni Ksiki, na ktrych wyrnia si najlepszych czytelnikw (o modym pokoleniu ju pisaem) dyplomem uznania Za szczeglne osignicia czytelnicze i spoeczn trosk o ksik". Biblioteka Gwna i dziaajce w poszczeglnych osie dlach filie biblioteczne peni w naszym miecie istotn rol w zaspokajaniu potrzeb czytelniczych, ale take in nych potrzeb kulturalnych, s mieszkacom potrzebne. Biblioteka dobrze wywizuje si, stwierdzaj radni, z za da dotyczcych udostpniania zbiorw bibliotecznych, organizowania czytelnictwa i udostpniania materiaw bibliotecznych ludziom niepenosprawnym, prowadzenia dziaalnoci informacyjno-bibliograficznej oraz populary zacji ksiek i czytelnictwa. Odzwierciedleniem tego jest wzrost zarejestrowanych czytelnikw oraz wzrost liczby osb odwiedzajcych bibliotek. Rwnie prowadzenie dziaalnoci wydawniczej oraz wspdziaanie z biblioteka mi innych sieci, instytucjami upowszechniania kultury, or ganizacjami i towarzystwami w rozwijaniu i zaspokajaniu potrzeb owiatowych ocenia si pozytywnie. Wszystko co napisaem we fragmencie ksiki o biblio tece oparte zostao o analiz materiaw sprawozdawczych Rady Miejskiej, Zarzdu Miasta i Prezydenta Tczewa za lata 1990-2004, czyli za okres trzech kadencji oraz poowy aktualnej kadencji. Wyniki tej analizy wykazuj, e wy mienione organy samorzdowe s zaangaowane w sta y rozwj tej formy upowszechniania kultury, a wiad czy o tym stay wzrost rodkw na utrzymanie placwek i zakup ksigozbioru. Do zada biblioteki naley w szczeglnoci gromadze nie i opracowywanie materiaw bibliotecznych, ze szcze glnym uwzgldnieniem materiaw dotyczcych wasne go regionu. Realizacj tego zadania zajmuj si poszczeglne filie, jak i Sekcja Historii Miasta i Kociewski Kantor Edytorski, ktre bior rwnie udzia w edukacji regionalnej. W roku ubiegym zbiory biblioteki wzbogaciy si o zbir pocztwek archiwalnych z widokami Tczewa z przeomu XIX i XX wieku, stanowicych zbir Tomasza Spionka. MBP dobrze wywizuje si rwnie z zada doty czcych udostpniania zbiorw bibliotecznych, organizo wania czytelnictwa i udostpniania materiaw bibliotecz nych ludziom niepenosprawnym, prowadzenia dziaalnoci informacyjno-bibliograficznej oraz popularyzacji ksiek i czy telnictwa. Odzwierciedleniem tego jest stay wzrost liczby zarejestrowanych czytelnikw w wypoyczalniach oraz wzrost liczby osb odwiedzajcych biblioteki w Tczewie. Rwnie prowadzenie dziaalnoci wydawniczej oraz wspdziaanie z bibliotekami innych sieci, instytucjami upowszechniania kultury, organizacjami i towarzystwami w rozwijaniu i zaspokajaniu potrzeb owiatowych naley oceni pozytywnie. Wida dbao Dyrektora MBP o stan ksigozbioru oraz o substancj materialn. W roku ubiegym udostp niono mieszkacom Tczewa pikn sal ekspozycyjn. Wykonano rwnie remont I pitra budynku gwnego biblioteki przy ul. J. Dbrowskiego 6.
KMR
ROMAN LANDOWSKI
Autork tekstu hymnu-przysigi Nie rzucim ziemi" jest - jak powszechnie wiadomo - Maria Konopnicka. Poetka napisaa go w 1908 roku, w odpowiedzi na represje pruskiego zaborcy wobec Mi chaa Drzymay i dzieci wielkopolskich uczestniczcych w strajkach szkolnych. Przy tej okazji naley przypomnie, e podobne strajki miay miejsce te na ziemi kociewskiej, wybuchajce na przestrzeni lat 1905-1908 z rnym nate niem i w rnych terminach. Do historii Polski przeszy wydarzenia z 1901-1902 roku w wielkopolskiej Wrzeni. Potem gone stay si take protesty polskich dzieci i ro dzicw z szedziesiciu miejscowoci kociewskich. Naj wczeniej strajki wybuchy tutaj jesieni 1905 roku-w Gra bowie, Karszanku, Guchem, Paubinku, Klonwce, Czarnymlesie. Najbardziej dramatyczny przebieg strajku od notowano w Kasparusie. Najczciej wymienian ofiar represji Pruskiej Komisji Osadniczej jest Micha Drzymaa z Podgrodzia koo Wolsz tyna. To on wjecha swoim wozem-domem do historii. Ale Kociewie te miao swoich Drzymaw. W tym samym 1904 roku i w nastpnym w swych domach na koach zamiesz kali Jan Pepliski i Pawe Gackowski z powiatu wieckiego. Znacznie wczeniej w wozach cygaskich mieszkali Mi cha Urbaniak z Paubina i Jzef Stopa z Pinczyna. Wszy scy oni jeszcze czekaj na suszne upamitnienie w dzie jach Pomorza. Zdarzeniom wok Michaa Drzymay nadano wwczas wikszy rozgos, natomiast o kociewskich cho pach mniej mwiono i pisano. Wierzy naley, e o wydarzeniach z Pomorza, jak i o tych z Wielkopolski, Konopnicka wiedziaa. Piszc swoje Nie rzucim ziemi skd nasz rd" mylaa take o kociew skich Drzymaach, pamitajc te o strajkujcych tutaj dzie ciach, krelc protestacyjne Nie bdzie Niemiec plu nam w twarz i dzieci nam germanii". Bya to jakby poetycka odezwa, w ktrej poetka jednoznacznie si ustosunkowaa do wszelkich germanizacyjnych zakusw praskiego zabor cy. Take do ycze i koncepcji niemieckiego filozofa-nacjonalisty, Edwarda Hartmanna, ktry w kocu XIX wieku radzi pruskiemu rzdowi, by Polakw zamieszkaych w Wielkopolsce i na Pomorzu wyzu z wszelkiego mienia, zrujnowa i na kocu resztki, ktre nie wymr z godu,
wywie do Afryki Zachodniej. Tam Niemcy miay swoje kolonie, korzystajc z taniej siy roboczej. Pamitajmy, e wanie u schyku XIX stulecia pojawio si pruskie Ausrotten" czyli wytpienie, wyplenienie, wykorzenienie do tyczce ludnoci polskiej. Praktycznym efektem tej idei byo utworzenie w 1894 roku w Poznaniu nacjonalistycznej or ganizacji Deutscher Ostmarkenverein, zaoonej przez trzech polakoercw: Hanemanna, Kennemanna i Tiedemanna. Inicjay tych nazwisk posuyy potocznej nazwie hakata. W poznaskim teatrze Apollo" 90-letni starzec Kennemann, na swoim jubileuszu w 1904 roku nadal twier dzi, e My, Niemcy, siedzimy tu prawem zdobyczy. Ziemia ta bya ongi polska, ale mymy j podbili, wic jest na sza. Nasza na dzi i na zawsze. Prawo miecza rozstrzy gno, w ziemi wsika krew niemiecka. Biada temu, kto by chcia wskrzesza polsko tutaj, gdzie ona nigdy ju do gosu nie przyjdzie, bo przyj nie moe. Na tej jubile uszowej imprezie ku czci czoowego hakatysty recytowa no wiersz o biaym orle, ktry daremnie siga pazurami po niemieckie, take rymowanki o Gott mit uns", z modlitw Boe, cae Niemcy, prosz Ci, daj nam ten kraj!". Mowa oczywicie o podbitych terenach zaborczych. Przy okazji w tych wierszykach znalazy si koniecznie sowa o Pola kach: Precz, wrogu bezczelny, cofnij si, zniknij (...), bo kresy musz by nasze. Std wypywa prosty wniosek, e wszystko co wydarzyo si pniej - z hitlerowsk polity k wyniszczenia i nienawici wcznie - korzystao z moc nego podoa pruskich nacjonalistw. Ale zacieky hakatysta nie doy do 1920 roku, by si przekona, jak bardzo si myli. Nie dane mu byo, mimo arliwych modlitw, by wiadkiem obchodw 500-lecia zwycistwa pod Grunwaldem, uroczycie witowanych w 1910 roku w Krakowie. Z tej okazji na Placu Matejki sta n pomnik Wadysawa Jagiey wedug projektu Anto niego Wiwulskiego. Pomysodawc pomnika i Roku Grun waldzkiego by, znany ju w caej Europie i Ameryce, pianista i kompozytor, Ignacy Jan Paderewski, ktry na ten cel przeznaczy 300 tysicy frankw. 15 lipca 1910 roku na 23-metrowym granitowym cokole ukaza si krl Polski, pogromca Krzyakw. Aktowi od sonicia pomnika towarzyszy 600-osobowy chr polskich
Feliks Nowowiejski piewakw pochodzcych ze wszystkich trzech zaborw, ktry po raz pierwszy odpiewa Rot", zwan wwczas Hymnem Grunwaldzkim". Potnym chrem dyrygowa kompozytor tego utworu, Feliks Nowowiejski. Nie rzucim ziemi" odezwao si w obecnoci 150 tysicy zgroma dzonych na placu ludzi. Odtd Rota" wieczy swoje trium fy. Staa si powszechna jako pie, sam wiersz Konopnickiej zapewne poszedby z czasem w zapomnie nie. Po caej Polsce hymn rozpowszechniy w pierwszym rzdzie chry uczestniczce w krakowskim prawykonaniu. Pie rozesza si po Maopolsce i lsku, Wielkopolsce i Pomorzu, potem po Warmii i Mazurach. Staa si hymnem polskiego skautingu i sokow". W zaborze pruskim, cho cia wykonywanie Roty" zostao surowo zabronione, pie znana bya ju w kocu 1910 roku. Na Pomorze trafia z Wielkopolski, gwnie drog konspiracyjnego kolporta u za porednictwem bibliotek Towarzystwa Czytelni Lu dowych, a te byy aktywne w tym czasie szczeglnie w po wiecie wieckim. Informacje i notki prasowe, zamieszczane w pelpliskim Pielgrzymie" od 1911 roku, wyranie wskazuj na upo wszechnienie Roty" na Pomorzu Gdaskim. Wiele patrio tycznych uroczystoci, zebra polskich organizacji rze mielniczych, kupieckich czy owiatowych rozpoczynano lub koczono odpiewaniem Nie rzucim ziemi...". Podob nie rzecz si miaa podczas imprez rocznicowych, uroczy stych spotka cechowych, amatorskich przedstawie te atralnych. Patriotyczny ten utwr do swoich repertuarw staray si wprowadzi polskie chry na Kociewiu, a tych w 1913 roku zarejestrowanych w IV - Nowsko-Starogardzkim - Okrgu Zwizku K piewaczych na Prusy Krlew skie i Warmi byo dziesi - w Nowem, wieciu, Skrczu, Pelplinie, Starogardzie, Gniewie, Lubichowie, Komrsku, Osiu i Subkowach. Do innych okrgw - zgodnie z przyj tym wwczas podziaem terytorialnym - naleay m.in. ch ry z Czerska, liwic, Zblewa, Nowej Cerkwi, Starej Kiszewy, Skarszew. piewano najczciej potajemnie, bowiem roz powszechnianie Hymnu Grunwaldzkiego" czyli Roty" byo na ziemiach zaboru pruskiego zakazane i zagroone kar grzywny bd aresztu. Pewnym jest, e Rot" piewano w kocowym okre sie I wojny wiatowej, gdy masowo na Kociewiu powsta-
Maria Konopnicka way Rady Ludowe. Pie ta rozbrzmiewaa na polskich wiecach patriotycznych, organizowanych dla poparcia da przyczenia Pomorza do Macierzy. W wieciu do wystpie takich doszo w grudniu 1918 roku i w kwietniu roku nastpnego. Manifestacja i tumny wiec w Gniewie odby si w listopadzie 1918 roku. W rejonie tczewskim polskie wiece miay miejsce wiosn 1919 roku. Poza Tcze wem zgromadzenia patriotyczne przeprowadzono w Pelpli nie, Subkowach, Godziszewie. W roku 1920 Rota" na Pomorzu zabrzmiaa penym gosem. piewana bya podczas uroczystoci wkraczania Bkitnej Armii" do poszczeglnych miejscowoci powra cajcych znowu do Polski. Tam, gdzie pieni tej dobrze jeszcze nie znano, razem z ludem piewao wojsko, bo to hallerczycy na Pomorze wkraczali z Rot". Zachowa si felieton Edwarda Soskiego: Dwa mosty na Wile", dru kowany w ilustrowanym tygodniku wiat" (nr 8, R.1920), mwicy o wkroczeniu polskiego wojska do Tczewa. Byy tam wwczas w Tczewie dwa wspaniae mosty na Wile - czytamy. - Po jednym biegy tory kolejowe, za drugim zaczynaa si szosa. Wisa pyna do morza, kolejowe tory prowadziy do morza i nawet szosa tam biega. Ale tu za mostami stay nasze ostatnie posterunki, bo tu ko czya si nasza Najjaniejsza Rzeczpospolita... Nie pj dziemy ju dalej, a w kadym razie nie teraz (...). Bo tu, za tymi mostami - wbrew wszelkiej logice -jest koniec Rze czypospolitej Polskiej. Tam, na ten wczesny kraniec Polski przyby genera Haller ze swoim sztabem. Prze szed przez pierwszy most i zatrzyma si. Kompania ma rynarzy polskich staa tu nad granic. Genera Haller przeszed przed frontem marynarzy w Tczewie, zajrza w oczy onierzom i podnisszy rk do gry, powiedzia twardym gosem: lubuj, e tej ziemi nie oddamy ni gdy!". Po czym zawoa: Nie rzucim ziemi, skd nasz rd". Rzekszy to, czeka i nasuchiwa, jak tam, za Wis, przy ostatnim naszym posterunku za drugim mostem, za brzmiaa pie... Wszyscy wiedzieli na pewno, e istotnie nie rzuc tej ziemi, ktra jest drog do morza i oddechem wolnej Polski. Teraz o innym ladzie w literaturze publicystycznej tam tych lat. 10 lipca 1920 roku w Starogardzie odby si wiec protestacyjny przeciwko sfaszowaniu wynikw plebiscy-
tu na Powilu. Zgromadzony na Rynku tum piewa ww czas Rot", ktr do miasta przynieli hallerczycy. W kra kowskim dzienniku informacyjno-politycznym Czas" (nr 172, R.1920) napisa o tym Zygmunt Nowakowski, kie rownik artystyczny Teatru Polskiego, w korespondencji Teatr Krakowski na Pomorzu". By to pierwszy zawodo wy teatr polski objedajcy Kociewie. Sowa Roty wyma wiane s twardo - pisa Nowakowski - ale z gorcym przewiadczeniem i odczuciem chwili. Ju w latach midzywojennych polscy ludowcy upodo bali sobie Rot" jako pie ruchu chopskiego. Z tej racji piewana bya podczas wielu zjazdw i zlotw Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tak byo zarwno w Tczewie, Sta rogardzie czy w wieciu z okazji zebra PSL-Pomorze. Rota" towarzyszya te wszystkim kolejnym rocznicom powrotu do Macierzy, obchodzonym w miejscowociach kociewskich w latach midzywojennych. W roku 1928 przez Pomorze przetoczya si wielka fala protestu przeciw niemieckim daniom zakazu piewania Roty" na lsku, bowiem pie godzia w uczucia naro dowe Niemcw. Sprawa nabraa rozgosu nawet midzyna rodowego, ale im bardziej strona niemiecka zgaszaa swo je pretensje, tym goniej i czciej Rot" piewano. Niemieckie niezadowolenie spowodowao, e Hymn Grun waldzki" przey swj drugi renesans.
EDMUND ZIELISKI
MARIA KONOPNICKA
Rota
Nie rzucim ziemi, skd nasz rd, Nie damy pogrze mowy! Polski my nard, polski lud, Krlewski szczep Piastowy. Nie damy, by nas zniemczy wrg. Tak nam dopom Bg! Do krwi ostatniej kropli z y Broni bdziemy Ducha, A si rozpadnie w proch i w py Krzyacka zawierucha. Twierdz nam bdzie kady prg. Tak nam dopom Bg! Nie bdzie Niemiec plu nam w twarz I dzieci nam germanii! Orny sercem hufiec nasz Duch bdzie nam hetmani. Pjdziem, gdy zabrzmi Zoty Rg. Tak nam dopom Bg! Nie damy miana Polski zgnie, Nie pjdziem ywo w trumn. W Ojczyzny imi i w jej cze Podnosim czoa dumne. Odzyska ziemi dziadw wnuk. Tak nam dopom Bg!
Oryginalny tekst autorki, napisany w 1908 roku. Z niewiadomych powodw czwarta zwrotka opublikowana zostaa dopiero w 1914 roku.
KMR
19
skim ruchem teatralnym, muzycznym, folklorystycznym i twrczoci ludow. Dbano o to, by folklor i sztuka ludo wa opieray si na tradycji. By nie byo przypadkowoci w doborze strojw dla zespow wietlicowych, by hafciarki opieray swe prace na tradycyjnych motywach, a rzebiarze nie wydziwiali w swych pracach. Zreszt tych ostatnich byo niewielu, a twrczo ich nie wy magaa uwag. Bo czy mona byo zgani Stawowego, Giedona, Rekowskiego, Lic czy Rzep? Oni wiedzieli co robi i robili to dobrze. aden z nich ju nie yje, a ich prace zaliczane s do unikatw rzeby ludowej. miao mog powiedzie, e to byli prawdziwi twrcy, a nie producenci. Przez cae lata dochodzili do poziomu artystycznego, jakiego wielu wspczesnym brakuje. Mimo, e ich nie ma wrd ywych, cofam czas za po moc tamy filmowej i magnetofonowej, by jeszcze raz ich posucha i popatrze jak tworz swe dziea, jakby to byo dzi. Byem pilnym obserwatorem ich twrczoci, od wiedzaem ich i podziwiaem. Moja sztuka rozwijaa sie w ich cieniu. Kady z nich by inny w swej twrczoci. Byli sob. Ja te takim zostaem i ogromnie si z tego ciesz. Czas sprawi, e dzi jestem rzebiarzem o najduszym stau na Pomorzu. Ale o sobie innym razem. Wielce zasuon dla twrczoci ludowej instytucj bya Krajowa Spdzielnia Rkodziea Ludowego i Artystycz nego Cepelia". Miaem to szczcie wsppracowa z ni od pocztku mej drogi twrczej do ubiegego roku. Cepe lia" zapisaa si chlubn kart przez dziesitki lat swej dzia alnoci. To w tej instytucji istnia Fundusz Rozwoju Twr czoci Ludowej wspomagajcy uzdolnionych twrcw ludowych. To Cepelia" bya fundatorem licznych nagrd w rnego rodzaju konkursach. To Cepelia" promowaa nas i nasz twrczo na zagranicznych wystawach i im prezach folklorystycznych. I wcale nie byo atwo sprze da swe prace na cepeliowski rynek. Musiay by przed niej marki, nad czym czuwaa Komisja Ocen Etnograficznych i Artystycznych, skupiajca w swym gronie wybitnych etnografw i plastykw. Kada praca z kadej dostawy prze chodzia przez ich rce. Wypadki odrzucania prac nie zgod nych z wymogami nie naleay wcale do rzadkoci, co spra wiao, e rzeba, haft czy plecionka znajdujce si w sklepach Cepelii" byy dobrej jakoci pod kadym wzgldem. Cepelia" zatrudniaa te tysice rkodziel nikw, ktrzy z chwil jej likwidacji zostali na przyso wiowym bruku. Z wielkiej spdzielni pozostaa Fundacja Cepelia", w ramach ktrej dziaa Krajowa Komisja Arty styczna i Etnograficzna wydajca atesty na wyroby rko dziea ludowego i artystycznego. Kolejn instytucj o bezspornych zasugach dla kultu ry i sztuki ludowej Pomorza jest Kaszubski Uniwersytet Ludowy w Wieycy. To w tej, przyjaznej nam twrcom lu dowym, placwce, propaguje i utrwala si wszelkie moli we wartoci naszej ludowej kultury. Tu odbyo si ju dwa dziecia jeden plenerw dla twrcw ludowych Kaszub, Kociewia i Borw Tucholskich, dziki ktrym zgromadzo no w KUL-u ponad tysic eksponatw w postaci haftw, rzeb, plecionki, tkactwa, malarstwa na szkle i sztalugowe go. Tutaj odbywaj si warsztaty z obrzdowoci dorocz nej dla nauczycieli, gdzie nauczycielami s twrcy lu
dowi. To oni ucz wykonywa rekwizyty obrzdowe, tka na krosnach, malowa na szkle, lepi garnki, wy plata kosze i wianki itp. Ta wiedza przekazana nauczy cielom owocuje w szkoach na zajciach z regionalizmu i sprawi, e wiedza o naszej kulturze i sztuce ludowej prze trwa o nastpne pokolenie. To rwnie dziki KUL-owi nasza twrczo znana jest poza granicami kraju. Tutaj zrodzi si pomys, by stworzy co w rodzaju orodka folkloru i sztu ki ludowej Pomorza, ktry wzorem WDTL i WOK koor dynowa by poczynania w rodowisku folkloru i sztuki ludowej. Tego ciaa" bardzo brakuje. Nastpio wielkie rozlunienie w pielgnowaniu naszej tradycji i obyczajw. Przyjmujemy wszystko co obce, za pominajc o naszej regionalnej tradycji. Pewnie tego nie unikniemy, ale niech obce nam kulturowo obrzdy przeci skaj si przez ciasne piwniczne okienko, a nie na ocie otwarte drzwi. Tak dzieje si w wielu dziedzinach zwiza nych z rokiem obrzdowym, czy to na Kociewiu czy na Kaszubach. Bardzo krytycznie spogldam na zjawisko witowania Walentynek" czy wita duchw". Zupe nie obce nam zwyczaje umacniaj swoj pozycj szczegl nie wrd ludzi modych. Jak si z tej okazji przebiera dzie ciaki w przedszkolach, trudno im bdzie kiedy zrozumie, e to nie byo nasze. W ich umysach pozostanie prze wiadczenie, e to co" byo od zawsze. W moich mo dych latach to wity Waek nie kad pod ld balek" i ty le. A dla zakochanych przeznaczony by nie dzie, ale cay miesic maj. Jeszcze kilkadziesit lat temu w Niedziel Palmow no silimy do kocioa wierzbowe gazki z rozkwitymi bazia mi. Dzi palma kurpiowska czy wileska jest czym zupe nie naturalnym. Ba, w kociele w Starej Kiszewie ogasza si konkurs na najwysz palm. Jak tak dalej pjdzie, to wie yse na Kurpiach utraci swj prym w tej dziedzinie obrzdowoci. Pewnym usprawiedliwieniem tej sytuacji jest fakt zamieszkania na Kociewiu i na Kaszubach wielu miesz kacw z innych regionw Polski. S tu rwnie mieszka cy byych naszych wschodnich ziem. Oni zostawili tam wszystko oprcz swej ludowej kultury, ktr wraz z tsk not do swych stron, przywieli na nasz teren. Po latach izolacji moemy dzi podziwia te piknie plecione palmy, je skacza czy pi kwas chlebowy. I to te jest cz naszego dziedzictwa kulturowego. Tylko wszystko naley nazywa po imieniu: To, kochane dzieci, jest palma wile ska, kurpiowska, a na Kociewiu byy bazie, a w drugi dzie wit wielkanocnych u nas szmagano dziewczta rzgami brzozowymi po goych nogach, za wod polewano si w innych regionach naszego kraju". I na zakoczenie - kwestia konsultacji. Jak bardzo s one potrzebne twrcom ludowym, niech wiadczy fakt, e wypowiadaj si publicznie na tematy zwizane z ich dziaalnoci przy braku odpowiedniej wiedzy. Nowo wstpujcy na twrcz drog w hafcie czy rze bie maj problem. Szukaj pomocy w rnych instytu cjach, by skonsultowa swoje poczynania i nie zawsze j znajduj. W wielu poruszonych wyej sprawach ka niaj si bye instytucje, jak WDTL czy WOK. Pewnie, e powrotu do nich ju nie bdzie. A moe by co stwo rzy w zamian?
Rzeba w. Jadwigi nim si znalaza w kociele w Czarnej Dbrwce zostaa pokryta polichromi. Edmund Zieliski prac t wykona 20 maja 2004 roku.
Edmund Zieliski jest autorem wielu rzeb przedstawiajcych postacie witych. w. Andrzej Bobola wykonany zosta dla kocioa pw. w. Wawrzyca na Wielkim Kacku w Gdyni.
Natomiast figura w. Floriana umieszczona jest w kapliczce na cianie budynku Ochotniczej Stray Poarnej w Zblewie, darowana tej instytucji przez twrc.
Twrca na kiermaszu przy Muzeum Etnograficznym w Gdasku Oliwie 2 maja 2004 roku.
ten czas leci - powiedzieliby ci starsi mieszkacy Kociewia, pamitajcy pierwsze pokolenie zespou folklorystycznego z Piaseczna, a obecni na jubile uszowym koncercie, ktry odby si 9 grudnia 2004 roku w Tczewskim Domu Kultury. Koncert by jakby przypomnieniem tego, co przez 20 lat Piaseckie Kociewiaki" zgromadzili w swoim repertuarze. Oczywicie, w duym skrcie i wyborze. Zaczto od frag mentu Wesela kociewskiego" Bernarda Sychty, by te kociewski rumel" czyli ludowa potacwka, przedstawio na w formie wizanki tacw regionalnych oraz sporo in nych ludowych prezentacji muzyczno-tanecznych z Ko ciewia rodem. Niektrzy pamitaj te tace i szpasy" z 1986 roku. Zesp mia wwczas niecae 2 latka, a zadziwia widzw podczas Dni Kociewia w Starogardzie Gdaskim, a u sie-
Jak
Kraziewicza, twrca zespou folklorystycznego, krzewiciel-prekursor nauczania regionu w szkole... - Jak ten czas leci - mona by westchn po raz drugi. O wspczesnych dziaaniach Jana Ejankowskiego w Pia secznie byo gono od lat 70. minionego wieku. Tak na prawd zaczo si 50 lat temu, od uczenia regionu jako szkolny" na Piaseckich Polach. Potem bya szkolna izba regionalna i inne kulturalne dziaania poprzez etatowe mu zeum, na piaseckich przegldach zespow folklorystycz nych skoczywszy. Zawsze z udziaem pana Janka... O tym wszyscy uczestnicy jubileuszowego koncertu mogli si w szczegach dowiedzie w przerwach midzy wystpami Piaseckich Kociewiakw", z rozmw Mirosa wy Molier z bohaterem wieczoru. A take ze wspomnie gratulujcych goci, ktrych po koncercie ustawia si du ga kolejka. Wrd nich pierwsze sowa podziki i uznania
ROMAN LANDOWSKI
22
Rozpiewane rodziny
Z Ludwikiem Kiedrowskim, dyrektorem Midzynarodowego Festiwalu Muzyki Rodzinnej Familia Tczew, rozmawia Roman Landowski
W tym roku familijne muzykowanie odbyo si ju po raz sidmy. Zaczto si od dowiadcze podobnej im prezy w Lublinie? Festiwal rzeczywicie odby si po raz sidmy, a wic pierwszy w 1998 roku, ale tak naprawd festiwal si zacz w 1994 roku. No, moe nie dosownie, ale wanie wtedy narodzia si w mojej gowie myl organizacji takiej imprezy w Tczewie. Dziesi lat temu moja bratowa, Alicja, wraz z ca ro dzin pojechaa do Lublina, aby wzi udzia w Lubelskich Spotkaniach Rodzin Muzykujcych. Ludzie przyjedali tam, grali, otrzymywali zakwaterowanie, zwrot kosztw pod ry i na tym koniec. Nie byo konkursu, nagrd. Ot ro dzinne spotkanie. Zafascynowao mnie to, chciaem aby rodziny spotykay si te w Tczewie. Od samego pocztku zakadaem, e: bdzie to festiwal midzynarodowy. Pragnem t midzynarodowo" zbudowa na naszych miastach partner skich, festiwal bdzie mia formu konkursu, a wic zdrowej, piknej, rywalizacji nie bdzie adnych ogranicze rodzaju i stylu muzyki, skad zespou musi w poowie by rodzin, choby w drugiej linii spokrewnion, nie ma znaczenia jakiej opcji politycznej czy wiato pogldu s czonkowie zespou, wane, e to rodzina szeroko pojta, bd znaczce nagrody i zespoy bd ze sob przy janie wsppracowa, poznajc si na bankiecie muzycz nym, bd si odbywa spotkania pofestiwalowe. Radonie stwierdzam, e wszystkie te punkty udaje si nam realizowa z rnym skutkiem w poszczeglnych la tach. Oby si i rodkw starczyo i nie byo zawistnych dziaa osb trzecich, to festiwal bdzie trwa i si rozwija. Z roku na rok festiwal umacnia swoje znaczenie w ka lendarzu wydarze kulturalnych Tczewa. Rosa te jego ranga w kraju, a takie za granicami Polski. Czy znane s gdzie podobne festiwale? Jak mi wiadomo jest jedynym tego typu w Polsce, a prawdopodobnie i w Europie. Odbyway si przegldy, przesuchania, spotkania rodzinne rodzin muzykujcych np. w Zgorzelcu, Nowym Miecie Lubawskim czy wspo mnianym Lublinie, ale nigdzie nie odbywao si to na zasa dzie konkursu. Niektre zespoy rodzinne, biorce udzia w naszym festiwalu, wystpoway take na wymienionych spotka niach w innych miastach i tam dowiadyway si o festiwa lu w Tczewie. Tak byo np. z bardzo dobrym zespoem nie mieckim Krohnenberg Quartet" czy z zespoem Mietselukich ze Lwowa. Dowiedzieli si o tczewskim festiwalu w Zgorzelcu. Pozytywnie postrzegam fakt integracji rodzinnego pie wania w rnych miastach Polski. Chciaoby si, aby jesz cze wiksza bya moliwo promocji rodzinnego grania czy piewania. Jakiego rodzaju muzyka przewaa podczas prezen tacji? Czy wikszym uznaniem cieszy si klasyka czy mu zyka folkowa? Jak ju powiedziaem, nie chcemy ogranicza rodzaju wykonywanej muzyki przez zespoy, dlatego na festiwalu w cigu dotychczasowych siedmiu edycji syszelimy bo daj kady rodzaj muzyki. W tym roku zgosio si 25 zespow na konkurs z tego 4 zespoy prezentoway typowy czysty folklor, 5 zespow przedstawio program muzyki powanej, operowej, operet kowej, pozostae grupy muzyczne w swoim 15-minutowym programie konkursowym staray si zaprezentowa utwo ry muzyczne rnych stylw, obok folkloru swego re gionu lub kraju, take muzyk rozrywkow, elementy jazzu, rocka oraz typowe hity muzyczne, przeboje dzi siejsze lub dawne. Jakie konkretne korzyci, poza oczywist promocj miasta, pyn z odbywanych w Tczewie festiwali? Trudno mwi o pozapromocyjnych korzyciach, a ju na pewno nie mona mwi o korzyciach finansowych. Ale olbrzymi wysiek organizacyjny warto ponosi, gdy si widzi fantastyczn rado uczestnikw festiwalu z udziau w imprezie, konsolidacj rodzinn wewntrz grup muzycz nych, a take pomidzy poszczeglnymi zespoami. Znajomoci i wsppraca nie koczy si na festiwalu w Tczewie. Przykady? Prosz bardzo. Zesp niemiecki Krohnenberg Quartet" z zespoem Mietselukich ze Lwowa nagrali wspln pyt, zesp ka szubski gra i piewa na typowym weselu gralskim w Za kopanem czonkini zespou Gsienicw-Mracielnikw. I od wrotnie, grale wystpowali w Kocierzynie i Gdasku na zaproszenie Kaszubw, czy wreszcie wystpy dwch fe stiwalowych zespow na wicie Hubertusa w Chrzyp sku z rodzinnym zespoem Wylegaw. Pikny obraz wsplnego muzykowania mamy szcze glnie w czasie bankietu muzycznego, kiedy to muzycy z rnych zespow tworz muzyczny cocktail, grajc i do taca i do piewania i do suchania. Myl, e pomimo rnych opinii i trudnoci, korzyst nym jest to, e festiwal po prostu odbywa si w Tczewie,
M
r
iejska Biblioteka Publiczna w Tczewie i Oddzia Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (ZK-P) w Tczewie zorganizowali uroczyst promo cj znakomitej ksiki prof. Jzefa Borzyszkowskiego powiconej Annie ajming. Promocja ksiki staa si dobr okazj do refleksji nad rol i znaczeniem tej pisarki na Pomorzu. Przy okazji zwrcono baczniejsz uwag na kociewskie, w tym szczeglnie na istotne tczewskie lady" Anny aj ming. JAN KULAS
troli swoich wypowiedzi. Swobodnie wadaa kilkoma jzykami, chocia for malnie posiadaa jedynie podstawowe wyksztacenie. Jednake jako samouk niezwykle duo czytaa. Czas ju na podsumowanie ksiki Pro memoria Anna ajming 1904-2003". Niewtpliwie ta ksika jest kopalni wiedzy o Annie ajming i o Pomorzu. Poznajemy wybitn pisark pomorsk w wietle rnorodnych rde. Jej bo gaty dorobek literacki bardzo pozytyw nie recenzuj wyjtkowo kompetentni znawcy przedmiotu. A. ajming jawi si nam rwnie jako dua indywidualno i niezwykle szlachetna osoba. Zapew ne na jej caym ciekawym i rnorod nym yciu zawayo dobre, porzdne rodzinne wychowanie w duchu katolic kim, ktremu zawsze pozostawaa wier na. Jednym zdaniem rzecz ujmujc, t wartociow ksik prof. J. Borzyszkowskiego Pro memoria Anna ajming 1904-2003" nie tylko warto, ale wrcz naley przeczyta! Podczas uroczystej promocji prof. J. Borzyszkowski zauway, i A. ajming czy Kaszuby i Kociewie. Nie przypadkowo wyrosa w rodowi sku wielokulturowym. Zawsze pociga a j ciekawo wiata i ludzi. U ludzi najwyej cenia dobro i prostolinijno, a w wiecie na pierwszym miejscu sta wiaa mao dzisiaj doceniany dar poko ju! W literaturze stworzya dzieo nie przemijajce. Do dzisiaj pozostaje najwybitniejsz pisark Kaszub. Jej dorobek twrczy zajmuje take wane, donio se miejsce w literaturze polskiej. Prof. J. Borzyszkowski podkreli, e A. ajming rozsawia Kaszuby, Kociewie, Tczew, sowem cae Pomorze. Kilka osb zabrao gos w zaplanowanej dyskusji. Mwiy one o swojej sympatii, wrcz mioci do twrczo ci Anny ajming. Podkrelano, i trzeci tom jej wspomnie Mj dom" dotyczy gwnie opisw codziennego ycia w Tczewie w latach 1929-1939. Danuta Zagrska przywo aa nawet dokadnie wszystkie miejsca zamieszkiwania A. ajming w Tczewie, to jest przy nastpujcych ulicach: Strzelecka 1, Paderewskiego 8, Krasiskiego 6, Wybickie go 24 i Badowska 33. Inny waki wtek dyskusji dotyczy znaczenia tradycji i kultury pomorskiej. Odwoywano si przy okazji do pod stawowych i uznanych wartoci, sowem do etosu pomor skiego. Uwypuklono znamienny fakt, i twrczo A. aj ming dotyczy losw zwykych ludzi, literackich opisw wsi i miast pomorskich. Wykazuje przy tym autorka znakomity zmys obserwacyjny i budzc podziw dojrzao pisar sk. A. ajming niejako przy okazji uczy tolerancji i sza
cunku dla innych ludzi, dla ich odmiennoci narodowej, regionalnej, religijnej i kulturowej. Autorka przy tym nic nie traci ze swojego katolickiego i tradycyjnego wychowa nia. Znamienne, i dobremu wychowaniu daje prymat przed wyksztaceniem. Uczestnicy dyskusji zgodnie stwierdzali, e literatura A. ajming uczy poznawania i umiowania Maej Ojczy zny". Z niej wynika dopiero uwiadomiona odpowiedzial no za losy i cao" duej Ojczyzny. Promocja ksiki prof. J. Borzyszkowskiego pt. Pro memoria Anna ajming 1904-2003" w Tczewie staa si w pewnym sensie wydarzeniem kulturowym i obywa telskim. Bogactwo twrczoci i niepospolita indywidu alno Anny ajming zafascynoway uczestnikw spo tkania. Zrodzia si przemona potrzeba zgbiania kociewskich i tczewskich ladw A. ajming. Niewt pliwie mona spodziewa si dalszych inicjatyw pro mocyjnych dzie i wartoci zwizanych z A. ajming. Tak najblisz okazj moe by planowane spotkanie z jej synem, Wodzimierzem ajmingiem, znanym i ce nionym artyst malarzem oraz wybitnym profesorem Akademii Sztuk Piknych w Gdasku.
ostatnim dniu wrzenia soce piknie dojrze wao nad sadami w Maleninie. Serdeczno gospodarza Jana Ryszarda Morawskiego uj mowaa ju w progu pensjonatu Golf uczestnikw i go ci pomorskiego finau IV edycji konkursu Na najlepszy regionalny produkt ywnociowy". Nasze pomorskie gospodynie raczyy oczy kociewskim i kaszubskim strojem, nosy wonnociami pieczystego w so sach, ryb i sodkoci, podniebienie uwerturami smakw. Jurorzy nie mieli atwego zadania. Sprbowanie 24 potraw, niezliczonych przystawek i dodatkw zapro ponowanych przez 17 gospody, rzenika i gospoda rza, ktry z on te stan do konkursu, byo wdrw k z wieloma pokusami po dzi mao ju znanym labiryncie tradycyjnej kuchni. Bez przesady mona powiedzie, e Pomorzanie poka zali ca gam regionalnych specjaw - wiele z nich o prawdziwie dawnej tradycji, bogatej historii wytwarza nia i atrakcyjnych, nie tylko kociewskich czy kaszubskich, nazwach. A wszystko to ledwo, niewielka cz tego, co pokaza mona byo. Stow nie tylko, jak to si mwi uginajcych si od jada" byo dziewitnacie. eby potrawy i autorw-kucharzy, a waciwie kucharki, przedstawi sprawiedliwie, posu si protokoem z prac komisji konkursowej, ktra pracowaa w skadzie szecioosobowym. W kategorii produkty zwierzce" pierwsze miejsce za wgorza wdzonego przyznano Bernardecie Puzdrowskiej z Ostrzyc, drugie miejsca otrzymay: za kaczk po pomor sku Katarzyna Zacharewicz ze Sajszewa, za ososia ba tyckiego Anna tka z Rokitnicy oraz za przysmak uaw ski Jadwiga Kozaczenko z Maksa, wyrniono te za ledzia w zalewie sodko-kwanej Genowef Kramek z Sasina. W kategorii produkty rolinne" pierwsze miejsce ex aeuo za mus truskawkowy otrzymaa Gabriela Blok z Przyrowia i za urawin Halina uc ze Sajszowa, drugie miejsce za barszcz grzybowy przyznano Janowi Ryszardo wi Morawskiemu z Malenina, miejsce trzecie zaja Hanna Drkowska z Borzechowa za zestaw potraw zwizanych z jabkiem (m.in. mus jabkowy, kaczka nadziewana jabkiem, jabko pieczone w czekoladzie) i za kartofelki domowe Anna Kowalewska z Maych Wyrbw. Wyrnienie za konfitu r z gogu przypado Dorocie Spikowskiej ze Zblewa i za gobki gryczane z grzybami Halinie Kiedrowicz z Brus Wy budowania. W kategorii napoje" pierwsze miejsce przyznano Dag marze Mazurek z Mermetu. W kategorii inne" wyrnienie za bendzwoy otrzy maa Barbara Wielgosz z Tychnoww.
Nominacjami do Pery" uhonorowano: wtrobiank podwdzan Kazimierza Droszkowskiego z Ostrowitego i salceson czarny ozorowy tego samego mistrza i do prawdy wymienit, urawinwk po mermecku Dagmary Mazurek z Mermetu koo Ocypla. Kociewie sprawio si doskonale nie tylko jako gospo darz. Bez skrpowania mog napisa, e choby ze wzgl du na moje babcino-mamine smaki byem i jestem stronni czy. Kociewie okazao si prawdziwie smakowite. Wgorz wdzony choby przyzwoicie o tyle o ile jest produktem regionalnym, mus truskawkowy tudzie, ale jako czonek komisji miaem tylko jeden gos. Znam kilka do prawdy regionalnych potraw z wgorza. Bardziej ju przy pad mi do gustu led w zalewie sodko-kwanej, szczu pak po kaszubsku, czy sielawa opiekana. Od musu truskawkowego, zdecydowanie lepiej wypad prawdziwie postny barszcz grzybowy na bazie kapucianki", czy te konfitura z gogu, ktra przez mao zrozumiae wtpliwoci na koniec zostaa konfitur gogowo-ran. Wtrobianka podwdzana i salceson czarny bez wt pienia nie miay sobie rwnych, a urawinwka z Mermetu, co z satysfakcj jeszcze raz podkrelam, nie podlegaa dys kusji. Co do Pery 2004" rzecz caa potwierdzia si na Polagrze 2004. A propos, w Poznaniu piknie wida byo Kociewie choby przy medalowych zimnokrwistych ko niach Kapinosa, przy ciekawej ofercie Grasso", czy mebli ze Starogardu. Cieszy tak chwalebna rola warszawskiego dwutygo dnika Modna Gospodyni", cieszy tez marszakowskie za interesowanie t przecie smakowit akcj, ktra potwier dza to, co Europa wie. Mamy ekologiczn i smaczn ywno, wart kadego, nie tylko europejskiego, stou.
ZENON GURBADA
oczy si 1992 rok, gdy rozpoczynaa si dziaal no Centrum Kultury ZAMEK w Nowem. Utwo rzona struktura organizacyjna nowej jednostki kulturalnej wynikaa z zakoczenia remontu konserwator skiego fragmentw murw obronnych i gwnego skrzy da zamku, stanowicych jedyn pozostao z caego kom pleksu budowlanego kasztelani nowskiej. Dobrze si stao, e prowadzony przez lata remont uwzgldnia adaptacj budowlan zamku pod wymogi obiektu dostosowanego do upowszechniania kultury. Dziki temu Nowe doczekao si sali widowiskowej z galeri, przeniesiono tu bibliotek publiczn oraz otwarto kawiarni. Te moliwoci rozszerze nia dziaalnoci kulturalnej sprawiy, e ze Szkoy Podsta wowej im. Arkadego Fiedlera do zamku przenis si - dzia ajcy od 1983 roku - znany ju w kraju i wojewdztwie, zesp muzyki dawnej Fistulatores et Cantores Novienses, a pan Stefan Giedon przystpi do organizowania teatru lalkowego.
lepione z gliny i poruszane przy pomocy sznurkw. Chop cy siedzieli na specjalnym podecie w rogu klasy, pod su fitem i cignli za sznurki poruszajce nogi i rce kukie kom. Pierwsze przedstawienie, wystawione w 150. rocznic urodzin Puszkina O popie i jego parobku Joopie podo bao si publicznoci, lecz w przyszoci wymagao jednak udoskonale. Pan Stefan oeni si w 1949 roku. Jego maonka te wykazywaa zainteresowanie lalkarstwem. Chcc pozna tajniki lalkarstwa, pan Stefan w 1954 roku odby roczny sta w Pastwowym Teatrze Lalek Miniatura" w Gda sku. W 1958 roku los skierowa modych maonkw z dwj k synw na uawy, do Nowego Dworu Gdaskiego, gdzie pan Stefan pracowa w szkole i wsplnie zajmowali si ze spoem teatru lalkowego w Powiatowym Domu Kultury. Wkrtce ukoczy studia piszc prac dyplomow o ama torskim teatrze lalek. Maonka rwnie ukoczya w tym czasie Studium Kulturalno-Owiatowe.
Pasjonat lalkarstwa
Ciekawe i pracowite jest ycie Stefana Giedona. Urodzi si w 1925 roku na Kociewiu, w Krgu, w pobliu Starogardu. W Starogardzie uczszcza do miejscowego gimnazjum. Jednak z wybuchem wojny wszystko si zmienio. Jak wielu Polakw zosta wywiezio ny na roboty w gb Niemiec. Znalaz si w pobliu granicy francuskiej. Nastrj panujcy wrd przymusowych ro botnikw sprawi, e we trjk uciekli do Francji i tam skon taktowali si z partyzantk. Z upywem czasu do dziaalno ci konspiracyjnej garno si wicej chtnych. Na pocztku grudnia 1944 roku zgosi si do obozu w Sougres koo Avignonu, rekrutujcego ochotnikw do Wojska Polskie go. Po dwutygodniowym szkoleniu wojskowym odpyn z Marsylii do Tarentu, we Woszech. Tam zosta przydzie lony do plutonu rozpoznawczego w II Baonie III Dywizji Strzelcw Karpackich II Korpusu, walczcego w okolicach Ancony. Gdy w maju 1945 roku zakoczya si wojna, pod j nauk w gimnazjum kupieckim przy III Dywizji stacjonu jcej w Sant Omero i zaliczy dwa semestry. Aby mc wr ci do kraju bra udzia w godwce, gdy wadze nie chciay wypaci odchodzcym z wojska, tzw. demobilizacji" oraz pozbawiay umundurowania. Mimo pewnych komplikacji, przez Angli i Szkocj w czerwcu 1946 roku dotar do Gda ska i do rodziny. W Starogardzie zapisa si na kurs przysposabiajcy do zawodu nauczycielskiego. Wkrtce zosta nauczycie lem, w Biaachowie - sam wrd uczniw czterech klas. Tutaj poczyni pierwsze prby lalkarskie. Marionetki byy
W Strzelcach Opolskich
W kwietniu 1966 roku Stefan Giedon przenis si do Strzelec Opolskich. Pracujc w Powiatowym Domu Kultury wraz z maonk zaoy dwa zespoy: DIORAMA - dla dorosych i PINOKIO - dla dzieci. Poniewa pan Stefan od 1962 roku jest czon kiem Midzynarodowego Stowarzyszenia Lalkarzy UNIMA, wkrtce Strzelce stay si centrum ycia teatralnego. W organizowanych spotkaniach uczestniczyo zawsze po nad 30 zespow. Jeszcze tego samego roku odbya si Biesiada Lalkarska, zorganizowana przez klub DIORA MA z wykorzystaniem wasnych materiaw i widowisk lalkowych. Biesiady - miejsce spotka instruktorw lal karstwa oraz sympatykw sztuki z powiatu strzeleckiego, przeksztaciy si w doroczn imprez metodyczn o szero kim zasigu. Plonem tej dziaalnoci byo wydanie w latach 1967-1976 dwunastu numerw fachowego poradnika Mi onik teatru lalek, cieni i iluzji, przeznaczonego dla ze spow. Podczas dwutygodniowego wypoczynku waka cyjnego pastwo Giedonowie organizowali Biwaki lalkarskie. Gdy w 1980 roku Uniwersytet Ludowy w Bot nicy Strzeleckiej uruchomi jedyne w Polsce, dwuletnie, stacjonarne, pomaturalne studium lalkarskie, wykady pro wadzi rwnie pan Stefan. Dziaalno Uniwersytetu za owocowaa rozszerzeniem kadry instruktorw lalkarstwa i rozwojem ruchu amatorskiego. We wrzeniu 1985 roku pan Stefan przeszed na emerytur, ale z dziaalnoci w kul turze nie zrezygnowa. Zapocztkowane Spotkania Ama torskich Teatrw Lalkowych zajy trwae miejsce w yciu
kulturalnym Opolszczyzny, a w 1996 roku odbyway si po raz trzydziesty. Przesane ju do Nowego - z tej okazji - serdeczne podzikowania i yczenia od wadz byy wyra zem pamici o ich organizatorze, za podejmowane inicjaty wy i lata twrczej dziaalnoci.
Powrt na Kociewie
Bdc na emeryturze, pastwo Giedon postanowili powrci w tak sercu mie, rodzinne, kociewskie strony. W 1991 roku zamieszkali na osiedlu Nadwi laskim w Nowem. Po kilku miesicach wyoniy si mo liwoci organizacji ruchu lalkarskiego, w oddanym do uyt ku Centrum Kultury ZAMEK, kierowanym przez dyrektora Andrzeja Gap. Byy w nim odpowiednie pomieszczenia oraz chtna dziatwa szkolna, garnca si do lalkowego ak torstwa, a panu Stefanowi zdrowie dopisywao, wic bez przeszkd przystpiono do dziaania. Do pierwszego zespou aktorskiego zapisali si: Anna Kajnowska, Ola Podorzymska, Damian Skrobaski, Agnieszka Solecka, Agnieszka Sukniak, Sylwia Toszek, Kasia Warzocha, Bartek Ostrowski, Asia Okonek i Gosia Woziska. W nastpnym roku doczyli: Gosia Kajnow ska, Beata Paluchowska, Hanna Szmidt, Pawe Biay, Mag da Bober, Ola Owczarek, Darek Piechocki, Justyna Solecka i Beata Warzocha. Rozpoczo si organizowanie zaplecza, a dzie 2 grud nia zapisa si inauguracj dziaalnoci. Na parterze zamku urzdzono sal widowiskow oraz pomieszczenie dla lalek i dekoracji. W podziemiach zorganizowana zostaa pracow nia teatralna dla lalkarzy, by pod kierunkiem instruktora mogli wykonywa lalki, rekwizyty i dekoracje. Powoany do ycia teatr lalkowy przybra nazw Baniowy wiat.
Inauguracja i repertuar
Czonkom zespou przywieca zasadniczy cel w tej dziaalnoci, zwizany ze specyficznym jzykiem sztuki w teatrze lalkowym. Najwaniejszym stao si jej twrcze odtworzenie i w zrozumiay sposb przekazanie widzowi. Ponadto naleao zadba, aby prezentowany reper tuar uczy i wychowywa, a take rozwija wraliwo moral n i estetyczn oraz wzbogaca wyobrani. Pierwszym eta pem byo szkolenie, z wykorzystaniem dostpnych rodkw, jak dwik, barwa i wiato oraz ruchy i gesty.
Modzi aktorzy na sw pierwsz sztuk wybrali i przy gotowali bajk Czerwony Kapturek w opracowaniu Jerze go Strzedy. Jej premiera odbya si ju 25 marca 1993 roku. Przedstawienie dostarczyo wielu emocji nie tylko akto rom, modym widzom rwnie. Stanowio zarazem zacht do dalszej dziaalnoci, do poszerzenia repertuaru i wdro enia nowych form teatralnych. rednio w roku przygo towywano dwie premiery. Do tej pory Baniowy wiat wy stawi ich cznie 28 zarwno w technice lalkowej, cieniowej jak i inscenizacji luminescencyjnej. S to nastpujce utwo ry i ich premiery: Stonoga Janiny Burzawa-Lenej - 16.12.1993, Dlaczego kogut pieje rano Romana Kuszmirowa - 9.04.1994, O przebiegym zajczku Anny Markow skiej - 19.11.1994, uraw i czapla Jana Brzechwy - 30.11.1995, Czarodziejski rysownik Stanisawa Iowskiego - 2.12.1995, O siedmiu krasnoludkach Zenona Slaby - 7.02.1996, Ksiniczka na ziarnku grochu Jerzego Strze dy - 20.05.1996, Zblienia Stefana Giedona - 12.04.1997, Bajki pana Brzechwy Jana Brzechwy - 3.12.1997, Dziad i baba Jzefa I. Kraszewskiego - 26.03.1998, Lisek chytru sek Stanisawa Iowskiego - 1.04.1998, Baba Jaga u kra snoludkw Ludwika Wiszniewskiego - 18.11.1998, SkoczekToczek Jana Malika - 3.02.1999, Czimi B. Apriowa - 10.04.1999, O kozie rogaty bajka kociewska Bernarda Janowicza - 6.04.2000, wznowienie Czerwonego Kapturka 13.05.2000, Kamca Benedykta Herza - 31.01.2001, Zdarze nie Stefana Giedona - 5.02.2001, Zaczarowana kreda Sta nisawa Iowskiego - 9.02.2001, Kozioeczek Janiny Poraziskiej - 20.03.2001, Zoto krla Megamona Jerzego Kaliby - 28.03.2001, wznowienie Dlaczego kogut pieje rano - 24.11.2001, wznowienie Zblie - 20.03.2002, O krlewnie i zbju Jana Sztaudyngera - 25.03.2002, Per Jerzego Rochowiaka - 20.03.2003, wznowienie Ksiniczki na ziarn ku grochu - 22.11.2003 i niegowa bajka Milana Pawlika -9.03.2004.
Biesiady Lalkarskie
Dodatkow form dziaalnoci pana Stefana s organizowane w Nowem doroczne imprezy metodyczno-artystyczne pn. Biesiady Lalkarskie. S one adresowane do instruktorw i sympatykw teatru la lek w wojewdztwie kujawsko-pomorskim. Najwaniejszym celem tych spotka jest prezentacja wasnych osigni oraz kontaktowanie si instruktorw lalkarstwa w celu wy-
Dawni i obecni czonkowie zespou podczas obchodw jubileuszu wraz ze Stefanem Giedonem (z prawej)
miany dowiadcze. Do najwierniejszych uczestnikw Biesiad nale zespoy teatralne: Imagilandia ze Szko y Podstawowej nr 8 w Toruniu, Skrzaty - pniejszy Gaganek z Gminnego Orodka Kultury w Osiu, Kac per z Osiedlowej Spdzielni Mieszkaniowej Kopernik w Toruniu oraz Cuda i dziwy ze Szkoy Podstawowej im. Arkadego Fiedlera w Nowem. Impreza cieszy si rwnie poparciem Wojewdzkiego Orodka Kultury w Bydgoszczy. Kada z nich ma swj temat wiodcy. Dotychczas omawiano organizacj i integracj amator skich zespow lalkowych w regionie, wszystkie rodza je lalek i form teatralnych, teatr cieni i jego repertuar, lalk jawajsk i marionetk oraz wystpy lalek i aktora. Kontakty te przyczyniy si do powoania Wojewdz kiego Klubu Instruktora Teatru Lalek w Bydgoszczy, a jego prezesem zosta wybrany Stefan Giedon. Jego populary zatorska dziaalno zostaa doceniona i rozpowszechnio na przez Wojewdzki Orodek Kultury w Bydgoszczy. Dotarcie do wszystkich instruktorw lalkarstwa i suenie fachow porad zapewnia wydawany biuletyn Mionik teatru lalek. Zebrane w nim wykady pana Stefana na te
mat lalkarstwa s najnowszym opracowaniem podrcz nikowym, rwnie dla studentw i zyskay uznanie wrd nauczycieli szkolnych. O Biesiadach Lalkarskich w Nowem i poruszanej problematyce pisze rwnie Je rzy Rochowiak w Biuletynie Informacji Kulturalnej w Toruniu. W skali krajowej czoow rol speniaj doroczne Oglnopolskie Spotkania Teatrw Lalkowych w Pu awach. Uczestniczy w nich Baniowy wiat nomino wany podczas Wojewdzkich Konfrontacji Teatrw Lalek. Podczas sesji roboczych swj program historyczno-metodyczny przedstawia Stefan Giedon. Tutaj rwnie wykady fachowe zostay zebrane w Poradni ku lalkarza, wydanym przez Wojewdzki Dom Kultury w Lublinie - liczc, e pomoe on w powrocie do te atru lalek wielu instruktorom, ktrzy z braku moli woci poznania technik wybrali teatr ywoplanowy lub nieco zagubili si w swoich poszukiwaniach - jak pisze wydawca w posowiu. W 2000 roku, w Centrum Kultury ZAMEK ukonstytu owaa si kapitua statuetki Piotrusia. Jest to honorowe
Gratulacje, kwiaty, podzikowania i yczenia Stefanowi Giedonowi z okazji jubileuszu dziesiciolecia Baniowego wiata skadaj Stanisaw Butyski - burmistrz i Urszula Kempiska-Czerwiska - zastpca
wyrnienie przyznawane za wieloletni dziaalno w upo wszechnieniu lalkarstwa i jego wychowawczej roli oraz za wybitne osignicia w popularyzacji i umocnieniu ruchu amatorskiego w regionie. Oglnie mwic Piotrusia przy znaje si ludziom nieobojtnym wobec spraw teatru lalko wego. T zaszczytn nagrod w 2000 roku, jako pierwsz, podczas VIII Biesiady Lalkarskiej otrzyma zesp teatru bajek i cieni Imagilandia ze Szkoy Podstawowej nr 8 w To runiu. W nastpnych latach, podczas kolejnych Biesiad otrzymali j: Jerzy Rochowiak, Renata Rybacka, Dominika Wojtowicz, Teresa Lassota, Grayna Jank, Julita Derzewska, Danuta Karwasz i Beata Poraziska.
Jubileusz
potkanie z okazji 10. rocznicy dziaalnoci teatru bajek i cieni Baniowy wiat odbyo si 14 grud nia 2002 roku, w sali widowiskowej Centrum Kultu ry ZAMEK. Dzieci i modzie oddana amatorskiej dziaalnoci lalkarskiej przywitaa uczestnikw uroczystoci wystawie niem etiudy muzycznej Zdarzenie z zastosowaniem wia ta lampy luminescencyjnej (zimne wiecenie), napisanej przez Stefana Giedona oraz fragmentem bajki Jerzego Rochowiaka Pera, przewidzianej na premierowe przedsta wienie w marcu 2003 roku. W sali widowiskowej zamku histori zespou przedsta wi dyrektor Andrzej Gapa. Podkreli ofiarno i zaanga owanie pana Stefana w pracy z modymi lalkarzami, ktrzy przewinli si w dziesicioletniej dziaalnoci zespou, uwieczonej wieloma znaczcymi sukcesami. W tym cza sie przygotowano wiele premier. Znaczna liczba widzw moga oglda przedstawienia w Nowem, w okolicy, a na wet w kraju, w programach oglnopolskich i regionalnych emisjach telewizyjnych. Wspominano wyrnienia uzyskane podczas Oglno polskich Spotka Teatrw Lalek w Puawach. Uzyskali je: Anna Kajnowska za odtworzenie roli wilka w Czerwonym Kapturku, Magorzata Warzocha za rol tytuow w Skoczku-Toczku, Damian Skrobaski i Magorzata Warzocha za Dziada i bab, Paulina Pamua za rol Hani w Lisku chy trusku, Danuta Kortas za rol bazna w Ksiniczce na ziarnku grochu oraz Angelika Kaczor rwnie za rol wil ka w Czerwonym Kapturku. Do wielu sukcesw Baniowego wiata przyczynili si jego dugoletni czonkowie: Justyna Solecka, Beata Wa rzocha i Karolina Stryjewska, ktre nie uczestnicz ju w pracach zespou. Damian Skrobaski, cho jest studen tem, witowa dziesiciolecie dziaalnoci, a nieco wcze niej, podczas X Biesiady Lalkarskiej zosta wyrniony statuetk Piotrusia. Siedem lat dziaalnoci witoway: Do rota Kortas, Magorzata Warzocha i Agnieszka Waniewska, a Piotr Marsza - sze lat. Picioletni sta maj: Anna Kajnowska, Agnieszka Solecka i Arkadiusz Dunajski. Jubi leusz teatru witowali rwnie najmodsi jego czonkowie. Byo wiele gratulacji i ycze od wadz samorzdowych re prezentowanych przez burmistrza Stanisawa Butyskiego i zastpc Urszul Kempisk-Czerwisk. Czonkowie ze spou oraz ich rodzice ze szczegln wdzicznoci dziko wali panu Stefanowi za trudy wychowawcze i yczyli dal szych owocnych lat pracy. W kocowej czci uroczystoci przy kawie, herbacie i ciastkach ogldano fragmenty kroniki zespou, wybrane z przeszo pitnastogodzinnych nagra wideo, przygotowane przez pana Stefana.
Z wielk satysfakcj drukujemy pierwsze trzy rozdziay wspomnie Huberta Pobockiego, pra cy nagrodzonej w konkursie na pamitniki lekarzy, rozstrzygnitym w maju 2004 roku w Warsza wie. Gawanda" Hubka zambodubka jest napisana w gwarze kociewskiej, co - poza wartociami merytorycznymi wspomnie autora - wzbudzio szczeglne uznanie jurorw. Zamieszczamy rwnie komunikat jury konkursu oraz sowa podzikowania wygoszone po kociewsku przez Huberta Pobockiego na uroczystoci wrczenia nagrd w dniu 16 czerwca br. (w Gadce po naszamu). Gratulujemy! Mowa naszych przodkw zadomowia si te w annaach wydarze Naczelnej Rady Lekarskiej i Gwnej Biblioteki Lekarskiej.
Motto: Gwaro kociewska, may ojczyzny, Bg sm to u przed wiekami halal cie nm. Chto czuje cie lucham, Tan odgadnie ducham, Jak tob rozbrzmniywa kdyn kociewski dom. I. Dwa dentysty zes Kociywia Na zawdi zapamniantam siyrpniowy dzia psiyrwszygo wojannygo lata 1940 r. na Kociywiu. Tata i mama obudzili mnie ryno, zes dzieciancygo psiku, sztrwkami wew mniamniecki mowie: Auf, auf spricht der Fuchs zum Hase, 1 horst du nicht den Jager blasen? Obadwa usiedli sia na kant ka i naczali echta mnie wew podeszwy szpytw. Naczam wiyrzga gyrami, a wew syrcu bym, pmnimo mniychu, jako wejta niemniyrny. Wew nrtach lypsiw byo mokro od zw. Moja jizdebka wew wiyo - skygo roku - wymurowany, bez mularza Niedzielskiego chatce, co stojaa na osiedlu Abisynia", fol bya snyszka, chtrne grzao biae, wykalkowane cia ny. Na nich to wisieli wew dykich, zotych ramach wante obrazy obsiade bez czarne muchy. Najwiancy jich dao na muchoapce pod posow. Zez dworzu bez okno, dao czu psiyw ptakw i gruchanie synogarlicw. Nasze gombki, co je przed wojno cuchtowa tata, musielim sky go roku, skoro jano na Kociywie wleli Mniamcy, powybi
ja. Zes jejich rozkazu za strzelone osteli wew mniecie wszitke psy. I nasz kejter ty. Mnianowa sia Luks i dugo arn go opakiwa. Jak arn jano przeter lypsia i pocaowam wew baki mama i tat, wyniucham wew lufcie wiyy, latosi brzad, co stoja wew kipce na rodku stou. Przypom nia arn so, co llki u od para niydzielw gadeli, e jak jano na drzywach dojrzejo psiyrwsze augustki badziesz musia i do szkoy. Szkoa bya mniamniecka. Stojaa na ulicy Herrenstrasse. Mnianowaa sia Volksschule. Wew jeji dwch budyn kach zes czerwony cegy, po przedwojanny szkole wydzia owy, uczyo sia paraset dzieciakw. od poczntku wojny wszitke musielim wew szkole, dma, kociele i wszandzie gada jano po mniamniecku. Przed wojno to gadelim wew gwarze kociywskiej, po pol sku, abo po mniamniecku. Jak chto chcia. Na Pmrach - wew dawnym zaborze pruskim - wiele znao mniamniec ka mowa. To moje llki i rodziciele, co chodzili za modu do mniamnieckich szkow ty wejta. Po frysztyku, fejn obutygo wew nowe szkolne chay: pukolanwki, sanday na szpytach i zes tornistram na pu-
klu, obadwa mama i tata, odhaleli mnie do psiyrwszy kla sy. Takich knapw i dziywczakw, wypsindrowanych jak ja, szo wiancy zes Abisynii", rnymi Steckami, wew ta sama strona - do szkoy. Nastali cianke lata uczby. Mniamnieckie szkolne srodze kareli to nas purtkw u wew psiyrwszy klasie. Za ole uszy wew ksice dao way szcino po apach. Za fleki na tafli do psisania i za fleki od tynti dao wyksa dykim knuplam. Za szwyndanie sia, sm dyrechtor szkoy liniy kdygo rancami po bakach, ja ostaweli dangi na muce. Eszcze ciany byo naszym ro dzicm i llkm. Wszistke musieli luga na Mniamcw. Jednygo dnia bryfkarz ostawzi wew bryfkastce, dla mojygo taty, wysz wew bryfmszlagu. Na wyszu stojao napsisane, e tata ma sia zarazki stawzi wew kasarach mnianowanych jimnianiam generaa von Mackensena, co byli kele smyntarza i jecha na wojna. Wew tym czasie Mniamcy hauzoweli u wew caki Ojropsie. Brukowao im wojska. Tedy wcingeli do wojska corazki to starsze roczniki chopw. To wejta, pno jesianio 1942 roku, jak u listy zes drzeww byli spadniante, a wiater gwizda wew kmninie, ja zes mamo odhalelim na bana naszygo tat obutygo 2 wew uniforn koloru feldgrau Organisation Todt . Tata i inksze chopy zes Kociywia mieli budowa drogi, bnkry, i rowy przeciwtankowe na Rusi. Po drodze na bana tata kaza mnie zorgowa o mama i wysztafsiyrowa sia na dentyste, jak znany i achtwany wew mniecie dentysta Arnold Herrmann. Jak u tata zes swojim rubzakam wkletrowa do wagnu, to eszcze na odjezdnym, pmacha nm ranko. Banmajster zagwizda, pod nies wew gra lizak i bana cingnianta bez czarna od dymu, wangla i smarw maszyna parowa ledwo, ledwo pocingnya wagny sztrek na frnt bez Szczew, Malbork do Witebska. Tego dnia wywieza zes Kociywia setki cho pw. Wszitkim kobiytm, llkm i nm dziecim, co ostelim stoji polejcieli zy zes lypsiw. Zes bany polim do fary kele rynku zmwzi paciyrze za to, coby wszitke zdrowo i cao przyjecheli nazatki zes ty wojny. Wiela pmero. Mj tata przyjecha nazat, ale wew siyrpniu 1945 r., po wojnie, wej wzin i umer na tifus, co grasowa wew mniecie na Kociywiu, Pmrach i caki powojanny Ojropsie. Tak arn osta jedynakam i pusiyroto.
swoje gdowie ycie praa, mnczkowaa, patowaa platizram i szpanowaa wew swojim Zakadzie Krochmalenia Konierzykw bielizna i gardiny dla fabrykantw ydow skich Goldfarbw, Winkelhausenw, adwokata Jakobsna, dla ksiandzw Hackerta, Szumana, czy Mniamca den tysty Herrmanna, terazki moja mama platowaa: koszule, fartuchy, pukoszulki, kragle i szpanowaa deczki i gardyny dla swoich kndw. Po wojnie wew naszym mnie cie u nie dao ydw. Te pouciykeli przed hitlerowca mi, abo osteli zamordowane wew Szpangawskim Lesie kele Starogardu. Arnold Herrmann, cho by urodznym wew Prusiech Wschodnich Mniamcem, od kca psiyrwszy wojny wa towy zorgowa o ky Kociywiakw. By uprawnionym technikam dentystycznym. Za to, e bez caka druga wojna watowa pmaga Polakm i ydm, co siydzieli, ciyrpsieli wew Stutthofsie i inkszych lagrach, po wojnie osta zrehabzilitowany i robji dali to co zawdi. Pmniyszkiwa zes swoj familij wew siydam jizbowym pmniyszkaniu. Ja nosim jamu paki zes wyplatowano, bez moja matka bielizno. Jak am jano roztwo rzy d w i y r z e od j e g o c h a u p y , dao wjida wybnrowana waksam podoga i trepy na psiantro. Szajby wew oknach zawdi byli wypucowane na blic blank. Pod posow wjisieli szklane gloki, a wew nich palili sia mlyczne, elekstryczne kruszki. ciany antryjki pmalowane byli wew bestre rychle kwsiatw. Chdy am u dwiyrzw przygniet palcam knafel elekstrycznygo zwnka, roztworzya je mnie crka dentysty, Edelgarda Janca, gdowa po zamordowanym wew Katyniu - bez Ruskich - lykarzu polskim oficyjerze, podporucz niku Izydorze Jancy. Zamanwszy paka wypletowany bielizny odhalam direkt do jizby wew chtrny robji dentysta. Po drodze dao wjida chdzie siedzieli na wypolstrowanych krzesach pacjenty. Niechtrnych bole li ky tak srodze, e trzymeli sia za baki, abo umieli opuchniante baki, czy obindowane gowy. Eszcze inksze pochlipsiweli zes stracha przed dentysto. Po odebraniu zapaty dla mamy, gospodarz zawdi dawa mnie napsiwek, co hala na caki tydzia na: bmbmy, biljety do kina, sztyfty do psisania, abo ksiki. To wejta za wdi walnie ciekaw rozglndam sia po pmniyszkaniu. Stojeli tamj, kele oknw dwa zesle dentystyczne. Na jednym dentysta cingn ky. Na drugim bormaszyno wiyrci dziury wew kach, zakada: plomby, wstawia ludzim kornki, mosty i protyzy. Zamanwszy, jak mia dobry humor, tedy zagadywa mnie po mniamniecku i redzi, co bym sia wysztafsiyrowa na dentyst, tak jak n. By u starym, przez ycie zmarachowanym czekam. Sm sztudyrowa, eszcze wew XIX wieku (18961899) wew Bremnie u dentysty Fritza Wallrata i u wal nie a c h t w n y g o d o c h t o r a H e r b s t a . od j e g o to nazwiska wzianli sia, stosowane do dzi dnia, metody pobiyrania abdrukw bezzambnych dzisw mnianowane testami Herbsta. Zawdi jak dentysta Herrmann mnia chwsika fraj, dawa mnie do ranki cangi denty styczne, ebym sia zes nimy oswaja. Wew nrcie jego roboczy jzby stojaa stara pydaowa bormaszyna, na chtrny mogm trampa. Tedy jeji koa sia krancili. Her rmann gada, e jak ja sia u wysztafsiyruja, nie banda musia na takim gracie wew kach browa. Za para lat
- gada - da eszcze chwadsze, elekstryczne brmaszy ny ni ta moja od Siemensa, co j tera mm. Zes inkszy szafki wyhala bestre flaszeczki i szachtelki na chtrnych stojao napsisane: Creozot, Camphenol, Pasta Arsenicosa, Fletscher. Jak arn je odpropkowa i niuchny od wszitkich walnie widrowao wew grulku. Najwiancy od lizolu do mycia chracholnicy, mnianowany tmba. Do niy dentysta wrzuca wycingniante ky, pniaki, a chory wy pluwa chrachole, krew, i stora. Razki, eszcze przed matur obali arn sia na ybach i zmam so kie na smym przodku. Bym tym srodze zmartwsiony. Jednako dentysta Herrmann zarazki wstawji mnie kornka zes stali, co sia wiycia jak zwiyrciado. No si arn jo wew gambie bez 33 lata. Za robota nic nie wzin. Eszcze da mnie swoje ksiki dentystyczne, co bym sia naczyta przed egzaminami do akademiji. Dentyste trzymeli sia ty faksy. Na ta mniara psiyta mnie: - Chtrny kie wew gambie je najwiancy wart? Myla arn, e dolna trjka, bo na ni mona przyklamrowa dolna protyza ruchma. On sia jana mnia i rzek: - Zapamniantaj so! Najwiancy wart je tan kie, chtrnygo ni ma wew gambie, bo wstawiynie go wiele kosztuje. Dla kociywskich knapw nasz dentysta by mustram. Wszistke jamu czapkowelim. Wjidzia sia kdymu cho pakowi. Przed wojn trzy razy osta krlam kurkowym. Wew jego jizbie wisieli na cianie dwa flinty powiyszne na krzy. Stoja zesel zes et skry. Arnold za modu chodzi na jajta, strzyla do zajkw i inkszygo zwiyrza. Do dzi dnia wew Muzeum Ziemi Kociewskiej da wida pas naramianny zes myndalami Starogardzkiego Brac twa Kurkowego, chtrny po mniyrci krla wew roku 1952 familija darowaa muzyjm. Zamanwszy wew pmnieszkaniu dentysty dao czu muzyka. To jego wnuczka, Ra, graa na klawikordzie dury i molle. Tamj psiyrwszy raz na ywo arn czu ta psiankna muzyka Szopena. n sm rzampoli na skrzypkach. Niy by wysokim chopam. Mia glaca. Pod grulkam may wnsik. Na oczach szka. Do walny sndek. Wew sztulpach, wyplatowanych przez moja matka koszulw mnia wetchniante zote knafle. U kragi szpicknopek. By szesnastam, ostatnim dzieciakam swoich rodzicielw. W jego roboczy jizbzie, naprzeciwko zeslw dentystycz nych, wjisiaa na haczyku tabliczka, na chtrny stojao napsisane: y radonie rzecz znan, rczo ludziom szczcie nie. Tylko rado innym dan, mona w swoje serce wnie. Te sowa arn so wzin do syrca i nie zabacza bez cak ycie. Arnoldowi Herrmannowi zawdzianczm, e ostam dentyst!
ceutyczna, chdzie wszitko co brukowao chorym dao kupsi. Wew wojna, jak nasteli na Kociywiu Prusy Zachodnie, wew fabryce Boskampa robotniki, techniki, igyniery, uczo ne wyrabieli medykamenty, bindy, plastry. Fabryka bya oczkam wew gowie gaulajtera Westpreussw, Forstera. Bya najwianksz fabryk wew mniecie. Robjio wew niy nawet 470 ludziw, wew tym jajce wojanne: Angliki, Wo chy i inksze niewolniki. Durcham brukowao rancw do roboty. Na frntach przybyweli ranne i chore. Tedy wejta i my dzieciaki szknle ostelim wcingniante do roboty dla Boskampa. Raz wew tydzia na robotach rancznych wew szkole, bez caki dzia musielim skada szachtelki zes kar tnu. Ryno, autam przyhaleli do szkoy sztancowane kar tny. My musielim dzieciancymi rancami, uformowa zes nich szachtelki i ostawji jano niezamknianty dekelek. Tedy robotniki wew fabryce wkadeli do rodka: pyle, kapsle, abo ampuki, zamykeli dekelek i towar by fertych do wywzki na frnt. Za ta robota, na rzecz Bo skampa, tyn dobry fabrykant zorgowa o nas i nasze zdrowie. Do naszy szkoy przychodzili jego lykarze, abo psielangniarki i daweli nm witamina C wew pyach. Przy tym gadeli, e to je mniast masa, co durcham wew skadach i na chlybie brukowao. Inkszym razam szczepsili kdygo purtka igo i zes szprycy lykarka wpusz czaa pod skra kapka pynu, co mia retowa przed tifusam. Na drugi dzia ranka bya spuchnianta i obolaa, ale za to jak dao po wojnie tifus, nie umniyreli dzieciaki jano starsze, zmarachowane wojno ludzie, jak na ta mniara mj tata, co nie byli szczepsine. Eszcze ink szy raz bylim szczepsine przed suchotami. Stojelim tedy wew dugi raji, a psielagniarka przyklyjaa kdamu zes nas plaster na psiyrsiach. Na drugi dzia kele plastra i pod nim dao wjida czerwna skra i walnie wiyrzbziao. To oznaczao, e stelim sia odpome na suchoty. Pod koniec wojny ruskie fligry zbmbardoweli fa bryka Boskampa i inksze dmy wew Starogardzie. Na wiy o tym, e Boskamp sia pali, rodziny tych robotnikw co pmniyszkiweli na Abisynii", czy dziakach lubichowskich, polejcieli na retunek swojim llkm, matkm, dzie cim co tamj osteli pod gruzami. Dao wiela zabitych, zagazowanych i rannych od bmbw, szplitrw i juksw, co tamj lagroweli. Sm arn pomg gdowie Pelasi, zahala na sankach pod mur smyntarny trupa jej i cry, naszy smsiadki, dwadziecia lat stary, Bernadety Sprengel. Umertych i zabitych choweli dopsiyro pni, wiosno, jak mniegi stajeli i mrozy pucili, a grabarze mogli wykopa dla nich kulki na smyntarzu. Waciciel fabryki, Boskamp, jak obaczy, e dzieo jego ycia je cakam kaput, a Ruchmole dybio na niygo, wzin i zastrzeli sia. Wszitke mniastowe aoweli tego dobrego Mniamca. Polaki za PRL-u odbudoweli i rozbudoweli fabryka mnianowana terazki POLPHARMA. Je na i dzi najwianksza wew mniecie i wysya swoje medykamanta na caa Polska i wew wat.
1 Wsta, wsta gada lis do zajka, nie czujesz grania na jajta?! 2 Organizacja Todta. Paramilitarne jednostki zajmujce si na tylach frontu budow umocnie, drg, zapr itp. Nazwa pochodzi od nazwiska byego ministra pracy w rzdzie faszystowskich Niemiec. 3 Chemiczno-Farmaceutyczna Fabryka w Pruskim Starogardzie.
III. Fabryka chemiczna Kurta Boskampa Chemische Pharmazeutische Fabrik Preussisch Stargard3
jak jano dentycie brukowao medykamentw, to nie musia dalek szuka eby je kupsi. Kele jego chaupy, bez ulica na szago, od roku 1930 na mniejscu zbankrutowany fabryki maszynw Horstmanna, mniamniecki aptykarz, Boskamp, zaoy fabryka farma To
Wew podziance
zuja sia zaszczycny, e jako odznaczny nagrod szpecjaln dyrechtora Gwny Biblioteki Lykarski, Aleksandra Tulczyskiego, za: szczeglne walory pamitnika napisanego gwar kociewsk", mog wew jimnianiu wszitkich tutej obdarowanych, dykimi bryfumszlagami, bez dyrechtora generalnygo POLPHARMY, Grzego rza Michniewskiego i wew swjim wasnym jimnianiu, podziankowa organizatorm za trudy i szczodro! To wejta tedy pozdrawim tu wew ti psiankny, sto eczny zali: wat lykarski zes prezesam Naczelny Rady Le karskiej Konstantym Radziwiem na czele. Witm walnie achtownych: prezesw, jurorw, dyrechtorw, redachtorw, profesorw, dochtorw i wszistkich inkszych apsiduchw, jak do ti pory na Kociywiu gadaj na biay perzonel suby zdrowzia. Chc rzec, e nagroda co arn dosta, symbolicznie powiyncm pamniaci umertygo przed rokam p. Bernarda Janowicza, wielgachnygo kociywskygo bajkopsisarza, gawandziarza, faksiarza! Najkrcy, bo dostam jano dwa mninuty na moja gad ka, o Kociywiu mwio sztrwki psiani Bernarda Sychty, co napsisa Sownik kociewski": Chdzie Wierzyca, Wda Przy rybrnym fal psiywzie Nieso woda wew dal Tam nasze Kociywie. Dodm do tygo eszcze mj limeryk:
Gwaro kociywska, may ojczyzny, Bg sm, to u przed wiekami halal cie nm. Chto czuje cie ucham, tan lodgadnie ducham, jak tobo rozbrzmniywa kdyn kociewski dm. Stolico Kociywia, chtrno wejta zarzndza prezydant Stanisaw Karbowski, je Starogard Gdaski. Dla tych, chtrnym je skmo za mniastam urodzynia napsisa arn: Sztyrosztrwkowiec To chto wew Starogardzie kociewskim sia urodzi, do kociow i szkow tutej chodzi, choc by bytl dalek wew swat precz wyjechany, tyn zawdi rad nazatki tu wej przydzie jak do mamy! Apartne sowa mm dla dyrechtora POLPHARMY. Wew mojim pamniantniku napsisa arn o tym jak wew roku 1930 wew mniejsce splajtowany fabryki Horstmanna, mniamniecki aptykarz Kurt Boskamp zaoy Zakady Farmaceutyczne Boskampa. Terazki mnianujo sia POLPHARMA". Mm ty dla dyrechtora, wew tym dykim bryfumszlagu, wideokasyta zes fragmantam filmu zes czasw wojny, na chtrnym da wida Kurta Boskampa i robotnikw jego fabryki. Na ostaciek moji krtki gawandy zapraszm wszist kich warszawiakw do spandzania urlopu na Kociywiu, bo tamj da psiankne landszafty i mona zes smako zje. Przyjmnijta, wew podziance, wszistke co tu sta, moja bryfkartka: nygdejszy i latosi Starogard Gdaski. Hubek Zambodubek
Komunikat jury konkursu na pamitniki lekarzy ogoszonego przez prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Konstantego Radziwia, dyrektora Gwnej Biblioteki Lekarskiej Aleksandra Tulczyskiego i redaktora naczelnego Gazety Lekarskiej" Marka Stankiewicza
Jury konkursu w skadzie: Wiesaw Jaszczyski - wiceprezes ZG Polskiego Towarzystwa Higienicznego Roman Meissner - prezes ZG Polskiego Towarzystwa Historii Medycyny i Farmacji Andrzej Steciwko - prezes ZG Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej Jerzy Woy-Wojciechowski - prezes ZG Polskiego Towarzystwa Lekarskiego Jerzy Wunderlich - zastpca redaktora naczelnego Gazety Lekarskiej" - przewodniczcy na posiedzeniu 8 maja 2004 roku postanowio przyzna nastpujce nagrody i wyrnienia: NAGROD PIERWSZ w wysokoci 5000 z - Tadeusz Tooczko, Warszawa. DWIE RWNORZDNE NAGRODY DRUGIE po 3000 z kada - Stanisaw Iwankiewicz, Wrocaw, Anna Paczkowska, Pozna TRZY RWNORZDNE NAGRODY TRZECIE w wysokoci po 1500 z kada Jadwiga Klarner-Szymanowska, Warszawa, Tomasz Marciniak, Ek, Janusz Neyman, Charzykowy WYRNIENIA Dziesi rwnorzdnych wyrnie po 1000 z kade otrzymuj: Stanisaw Abramczyk, Warszawa, Helena Borowicz, Gdask, Joanna Jastrzbska, Gniezno, Wacaw Kornaszewski, Wrocaw, Janusz Kowalski, Lbork, Jzef Kumiski, Supral, Roman Stpniak, Warszawa, Iwona Szafranowicz-Maozi, Elblg, Ryszard Waszkiewicz, Bartoszyce, Bronisaw Wieczorkiewicz, Chorzw. NAGRODY SPECJALNE prezesa NRL Konstantego Radziwia dla Macieja Frckowiaka za przejmujce opisanie heroicznej walki z chorob na kartach jego pamitnika dyrektora GBL Aleksandra Tulczyskiego dla Huberta Pobockiego za szczeglne walory pamitnika napisanego gwar kociewsk.
P
I
o raz trzeci chciaabym zatrzyma Czytelnikw Kociewskiego Magazynu Regionalnego przy wyszczerkach/przeszczerkach kociewskich. Przypominam, e wedug Bernarda Sychty s to rymy wyszydzajce, najchtniej powtarzane przez dzieci, nawizujce najczciej do imie nia, rzadziej do nazwiska osoby, przeciwko ktrej s wymierzane.
miona mskie i eskie ju byy, teraz nazwiska, ktre rwnie miewaj regionalne przypisanie". Do nazwisk najczciej wystpujcych na Kociewiu Bernard Sychta zalicza m.in. nazwiska: Mrzek, Plichta, Pliszka, Seroka, Talaka. O tym ostatnim zanotowa wyszczerk: Talaka zapa ptaszka. Prziszed Koszmider ji mu wider. Obok nazwisk w yciu wsplnoty wiejskiej czsto sto suje si tzw. przezwy, czyli przezwiska. B. Sychta tumaczy ich powstanie tak: gdy kilka rodzin w tej samej wsi nosi to samo nazwisko, to dodaje si przezwy przechodzce z ojca na syna... W swoim sowniku wymienia przezwy Kuziemskich z Osia: Aja, Biegas, Budzisuka, Gliglejka, Jnek, Kurzeja, Lisek, Mruczek, Pieczuka, Plu, Pchlarz.
MARIA PAJKOWSKA-KENSIK
BOGDAN K. BIELISKI
Hillarowie
budynek mieszkalny z muru pruskiego ze stromym dwu spadowym dachem. Z budowli gospodarczych zostaa jesz cze szopa drewniana. Po innych budynkach lad pozosta jedynie na starych mapach gruntowych. Tworzyy one obudow prostoktnego podwrza. W tym miejscu pominito siedzib gospodarstwa Hillarw w Piesienicy, ktra bya tematem odrbnej publikacji*.
39
w Pilewicach. Jadwiga, urodzona w 1914 roku, wydaa si za Leonarda Jezierskiego, mgr in. chemii, zatrudnionego w Zakadach Sodowych w Janikowie pod Inowrocawiem. Za lekarza medycyny wysza Zofia, urodzona w 1906 roku, zamieszkaa w wieciu, potem w Szczecinie i Byd goszczy. W stanie bezennym pozostali Maria (1903-1976) i Teofil, urodzony w 1904 roku - wyemigrowa te do Kana dy i Augustyn (1908-1945). Na miejscowym cmentarzu przy kociele pod wezw. w. Michaa Archanioa trudno znale jakikolwiek grb z nazwiskiem Hillar. Z zebranych informacji wynikaoby, e niektrzy z czonkw tej rodziny mogliby by tu pochowa ni. Natomiast zobaczy mona na tym cmentarzu pomnik na grobie ks. Stanisawa Kujota, ktry w latach 1893-1914 by proboszczem w Grzybnie. Znany by te jako dugolet ni prezes Towarzystwa Naukowego w Toruniu i historyk Pomorza. Teofil po wojnie wraz z on przenis si do Bydgosz czy. Podjli decyzj o wynajciu apartamentu w hotelu Pod Orem". Teofil zmar 18 grudnia 1960 roku w do zaawan sowanym wieku 87 lat. ona przeya go jeszcze o 4 lata.
Zasuguj na przyblienie
wielopokoleniowym rodzie miay miejsce dwa powoania kapaskie. Obydwa wyoniy si z jednej rodziny Jakuba i Rozalii z Ornassw, zamieszkaej w Rajkowach i gospodarujcej na majtku o nazwie Podlas. S to bracia Pawe i Jzef, urodzeni wrd omiorga rodzestwa. Liczc od antenata Melchiora Hillara (1613-1680) s oni w sidmym pokoleniu tego rodu. Pierw szy z nich, Pawe, urodzi si w 1815 roku, by synem pierwo rodnym, a po Jzefie, urodzonym w 1825 roku, by tylko jeszcze Melchior, prawnik zmary w Kartuzach. Obydwaj ksi a, Pawe i Jzef, zostali ujci przez ks. Henryka Mrossa w Sowniku Biograficznym Kapanw Diecezji Chemiskiej" i z tego rda pochodz gwnie ponisze informacje. Pawe urodzi si 7 stycznia 1815 roku w Rajkowach. Gimnazjum w Chojnicach ukoczy w roku 1840. Studiowa w Seminarium Duchownym w Pelplinie, tam te 14 kwietnia 1844 roku otrzyma wicenia kapaskie. Wikarym by tylko w Kocierzynie, a proboszczem w Borzyszkowach (1845-1854) i w Starej Kiszewie. Ks. Henryk Mross pisze o nim, e by W tym
cenionym jako troskliwy kapan, oywi w parafii dziaalno Bractwa Szkaplerza w. oraz zaoy Bractwo Trzewoci (1855). Zmar w Starej Kiszewie po dugiej chorobie 17 li stopada 1883 roku w wieku 68 lat. Jzef urodzi si 22 kwietnia 1825 roku w Rajkowach. Gimnazjum ukoczy w Chojnicach w 1851 roku, studiowa teologi na Uniwersytecie Wrocawskim, a od 1853 roku w Seminarium Duchownym w Pelplinie. Tu otrzyma wi cenia kapaskie 13 maja 1855 roku. Wikarym by tylko w pa rafii w. Brygidy w Gdasku i po czterech latach zosta proboszczem w Sampawie, instytuowany 23 listopada 1859 roku. Wyglda na to, e 43 lata posugi kapaskiej peni tylko w dwch parafiach. W 1898 roku ks. Jzef przeszed na emerytur i zamieszka u sistr Szarytek w Lubawie, gdzie zmar 2 stycznia 1903 roku.
Analizy i komentarze do twrczoci pisarki bardzo sze roko przedstawi Tadeusz Linkner w ksice z 2000 roku pt. Mio jest wiatem moich wierszy", a wczeniej ma teria ten opublikowany zosta w odcinkach na amach Kociewskiego Magazynu Regionalnego. Natomiast najszer sz jej biografi, bez pomijania nawet najtrudniejszego okresu ycia Magorzaty, zawiera ksika Agnieszki Nietresty, wydana w Krakowie w 2003 roku.
By
Poetka z Piesienicy
Janina Magorzata Hillar urodzia si 19 sierpnia 1926 roku w Piesienicy jako crka Jana i Heleny z d. Oko nek. Wychowywaa si na wsi, co miao te w przy szoci wpyw na jej twrczo poetyck. Zadebiutowaa w 1955 roku wierszami Korale", ktre ukazay si w Nowej Kulturze". Do pierwszego jej samodzielnego tomiku pt. Gli niany dzbanek" wiersze ilustrowaa Maja Berezowska. W 1959 roku zostaa czonkiem Zwizku Literatw Polskich. W tyme roku wydane zostay jej Erotyki", do ktrych T Baird skomponowa muzyk. Prawykonanie ich odbyo si w czasie Warszawskiej Jesieni w 1971 roku. Zaintereso wanie tym utworem zagranic spowodowao, e bya zapra szana wraz z kompozytorem na koncerty. Wysza za m za Zbigniewa Biekowskiego (1913-1994), poet, krytyka li terackiego i tumacza. W latach 1967-1969 oboje przeby wali w Stanach Zjednoczonych, gdzie odbyli wiele spo tka autorskich. Ich jedyny syn Dawid, urodzony w 1967 roku, te odziedziczy zdolnoci literackie. Janina zmara w 1995 roku pozostawiajc bogaty doro bek literacki. Wiersze jej byy tumaczone na wiele jzykw obcych.
Mija 85 lat od wybuchu rnych wystpie zbrojnych, poprzedzajcych czas przyczenia Pomorza do Macierzy. Niespokojnie byo wwczas rwnie na Kociewiu, ktry to region podobnie przygotowywa si do powitania Polski. W okolicach Czerska synne byy oddziay partyzanckie braci Jankowskich i Gnaciskich, a w samym Czersku, ktry prawa miejskie uzyska dopiero w 1928 roku, doszo wtenczas do krwawych star. O tych historycznych zdarzeniach byo gono przez par nastpnych lat, wspomniano o nich m.in. w Ksidze Pamitkowej dziesiciolecia Pomorza" (Toru 1930, s. 30-31). Tekst przekazujemy w oryginalnej pisowni.
chwil porwania si pod bro dzielnych zuchw poznaskich (chodzi o powstanie wielkopolskie - red.), zapanowaa na Pomorzu gorczkowa praca nad zorganizowaniem modziey i wszystkich zdolnych do noszenia broni, a to w celu ewentualnego odparcia zbroj nych napadw synnego grencszucu, powtre, by ewen tualnie by przygotowanym na haso oswobodzenia Po morza, ktre miao przyj z Poznania, dalej by by przygotowanym do zbrojnego wyparcia wroga (grencszu cu) z kraju w przewidywanym przypadku przyznania Po morza Polsce. Gono i na kadym kroku Niemcy gosili, e Pomorza nie oddadz, chyba e po ich trupach. I tak tajna praca organizacyjna pod dyrektyw Sokoa, Rady Ludowej i pod komend Konstantego Kopickiego postpuje w Czersku i idzie naprzd, mimo, doskonaej niemieckiej sieci szpie gowskiej . Wszystko co polskie czyo si wsplnie, naradzaj si i przysigaj odda swe usugi, ycie i krew dla uko chanej Ojczyzny, ktrej promienie wolnoci miay i tu za wita. Lecz zdradziecka praca informowaa o toku organi zacji komend grencszucu. Grencszuc, chcc sprowokowa ludno polsk, szuka powodw, a ktre te przez swych pachokw znalaz. Polacy z patrjotyzmu i w gorczkowem oczekiwaniu wolnoci, zaopatrywali si ju w chorgwie, rne oznaki polskie i t. d., by by na przyjcie wojska polskiego przy gotowanymi. Inni znw nosili odznaki polskie, jak orzeki, wsteczki. Dnia 6 stycznia 1919 r. w wito Trzech Krli, kiedy ludno biega do wityni, pachoki synnego grencszu cu, ujrzawszy odznaki polskie u niektrych przechodni, jak dzika horda zabrali si do zrywania odznak, medalikw i krzy ykw. Powstaa na tem tle bjka, a ludno polska na widok gwatw onierzy grencszucu - poturbowaa onierzy. Na znak protestu gromada udaa si przed ratusz dla zaprotestowania przeciw prowokacji przez grencszuc. Lecz nastpia dalsza prowokacja ze strony Niemcw i ich ofice rw. Zbiera si coraz wikszy tum. Wiadomo o tem do sza do obozu grencszucu i wywoaa u nich zawadjacki sza. Natychmiast ustawiono armaty, wykierowane na wio sk Czersk i zaalarmowano wszystkich onierzy. Wiado mo o tem znw wywoaa u ludnoci Czerska ogromne
oburzenie; chcc przeciwstawi si majcej przyj moe masakrze i aresztowaniom, zmobilizowaa si. Gdy bawicy w miecie komendant obozu owiadczy, e zbombarduje za poturbowanie jego onierzy wiosk, ludno oburzona wzia go w niewol. Na widok tego inni znw opanowali i zajli ratusz, gmach pocztowy i dworzec. Rozdzielano mi dzy ludno bro, przedtem tajnie skupywan, i rozesano po okolicach kurjerw o pomoc. W momencie Czersk by w rkach polskich - lecz tylko przez 2 godziny. Z obozu grencszucu otrzymano wiado mo, e grencszuc ma zamiar stan do ataku o godzinie 5-tej po poudniu. Tote na godzin 3-ci przygotowywa no si do odparcia ataku. Tymczasem wrzaa gorczkowa praca organizacyjna po obu stronach. O 1-ej marszem przy spieszonym w penym rynsztunku wojennym i z orkiestr horda grencszucu walia si do wioski. Kroczc ulicami na postrach oddali strzay, co znalazo swoj odpowied ze strony ludnoci. Pad dowdca hordy trupem z konia, a kil ku innych zostao ranionych. Wywizaa si wielka strzelanina. Ludno nieprzygo towana na tak rychy atak ulega. Nastpiy aresztowania powanych obywateli i zabrano ich do obozu. Gdy jednak stanowczo zadano uwolnienia i Niemcy wiedzc, e caa okolica zostaa zmobilizowana, zakadnikw zwolnili wzamian za przyrzeczenie, e dziaa bd uspokajajco na lud no, w obawie e waciwe powstanie moe dopiero na stpi. Na naleganie zakadnikw i Rady Ludowej odstpiono od odwetu. Nazajutrz sprowadzono wszystkich wybitniejszych dziaaczy polskich przed sd: przesuchy trway przez ty dzie od rana do wieczoru. Specjalny sdzia, delegowany z sdu okrgowego, mia zadanie wygotowania oskarenia za zdrad stanu, lecz do rozprawy nie doszo. Tymczasem organizacj tajn prowadzono na szersz skal dalej, co dao pniej powane usugi okoo werbowania ochotni kw dla tworzcych si pukw pomorskich w Pozna skiem. Przy tym epizodzie i przy zajciu objektw brali udzia w znacznej mierze dr Zieliski, Repiski, Szprga Augu styn, Szulc Maksymiljan, pica, Marchlewski, Kopicki, Skubicki i in. Kilka miesicy pniej zdradziecka praca szpie gw pruskich spowodowaa aresztowanie Skowskiego, Marchlewskiego i Kopickiego za prace tajne. Lecz po mie sicu znw ich uwolniono dla braku dowodw.
MARTA CHRZANOWSKA
uzna zwierzchnictwa witopeka, ktry w 1229 roku na jeda lubiszewsk dzielnic, lecz nie wiemy, czyjego od dziay zaatakoway wwczas samo Lubiszewo. Samborowi II bya potrzebna stosowna siedziba dla niego i dworu, wic wznosi j w Lubiszewie, prawdopodobnie w centrum dzisiejszej wsi, w miejscu, ktre miejscowa ludno nazy wa zamkiem. Grd ten, typu wyynnego, prawdopodobnie by ufortyfikowany, w obawie nie tylko przed witope kiem, co nade wszystko przed pogaskimi Prusami, ktrzy dwukrotnie (1224, 1234) prbowali zaatakowa Tczew i by moe dotarli nawet pod samo Lubiszewo. Zagadk jest jednak to, e w tym czasie w Lubiszewie, w bliskiej odlegoci, istniay dwa grody. Wydaje si, e ksiciu Samborowi, bo tak tytuuje go bulla papiea Grze gorza IX wystawiona dla joannitw starogardzkich i lubiszewskich 12 marca 1238 roku, stary grd nie odpowiada jego aspiracjom lub te byy inne powody, np. by on sie dzib kasztelana lubiszewskiego Warczona, ktry peni t funkcj w latach 1229-1240. Pierwsza a zarazem udokumentowana rdowo wzmian ka o Lubiszewie pochodzi z 1198 roku, gdzie wspomina si o stacji celnej. Autor tego dokumentu, ksi Grzymisaw, nada zakonowi joannitw cz kocielnych dochodw. Z treci tego przywileju wynika, e przy miejscowym ko ciele parafialnym dziaali a dwaj ksia, co szacuje o roz legoci tej parafii. W przywileju tym jest rwnie wzmian-
ka o karczmie. Historycy okrelaj obszar dzielnicy lubiszewskiej na okoo 250-255 km 2 . Natomiast joannici przewidujc, e Lubiszewo stanie si handlowym, gospodarczym, administracyjnym i poli tycznym centrum ksistwa lubiszewskiego, zdecydowali si wreszcie przenie tu swoj gwn siedzib ze Staro gardu, co najprawdopodobniej nastpio jeszcze przed 1238 rokiem. Wznosz oni wtedy, prawdopodobnie obok ksi cego grodu, murowany dwr-zameczek (domus), kaplic oraz szpitalik. W oparciu o szczegowy plan pomiarowy Lubiszewa z 1826 roku historycy okrelali z duym prawdopodobie stwem rozplanowanie tej osady w XIII wieku, ktra jest typowym przykadem najstarszego ukadu przestrzennego pomorskiej wsi, stanowicej jednoczenie wysoko roz winite podgrodzie. Osada ta, rozciga si na przestrzeni okoo 550-600 m wzdu przecinajcej si gwnej dro gi, charakteryzowaa si trjktnym ksztatem; w p nocnej jej czci by usytuowany koci, z wysuni tych rogw placu odchodziy drogi, z ktrych jedna wioda do Gdaska, druga za prowadzia do Starogardu, a od pnocno-wschodniej strony istniao strome zbocze doliny Szpgawy. Ponadto istniejce dokumenty regulujce stan prawny nada rycerskich i duchownych oraz nada ksicych umoliwiaj naszkicowanie osadnictwa i jego rozwj w tej dzielnicy. Zachowane rda krzyackie z XIV wieku, by moe mniej obiektyw nie, uzupeniaj obraz osadnictwa. Lata 1248-1250 zapocztkoway proces syste matycznych wiadcze wsi na rzecz mia sta; wiadczenia te nosiy nazw renty pie ninej i objy prawie cae Pomorze Nadwilaskie. Upowszechnione zostao prawo nie mieckie, ktre swoim dziaaniem objo m.in. wsie: Godziszewo, Malenin, Miecin i Zajczkowo. W myl prawa niemieckiego wpro wadzony zosta czynsz wiejski, ktry z biegiem czasu wypar rent pienin. Tym samym zacza si rozwija gospo darka towarowo-pienina w dzielnicy lubiszewskiej, zwikszy si obieg i zna czenie pienidza. Wraz z napywem osadnictwa rozwijaa si intensyfikacja gospodarowania rolnic twem i handlem. Przekazy rdowe z XIII wieku mwi, e dzielnica lubiszewsk na leaa do wyjtkowo obfitych terenw pa stwiskowych i kowych. Gorzdziejskie dobra biskupw pockich oraz posiadoci pelpliskich cystersw wzmacniay w szczeglny sposb potencja gospodar czy ziemi lubiszewskiej. Zapiski historycz ne wspominaj rwnie o wielkiej skali rozwoju rybowstwa skoncentrowane go gwnie na Jeziorze Rokickim i Godziszewskim, jak te na Wile. Obok natu ralnych miejsc poowowych pojawiy siliczne stawy rybne w okolicach Tcze wa, w Miobdzu, Pelplinie, Swaroynie, Szpegawie i Strzyborku. Bitwa pod Lubieszowem (Lubiszewem) - 17 kwietnia 1557 roku Na pocztku XIII wieku rozwiny swo j dziaalno wytwrcz drobne warszta rdo: M. Bielski, W. Rezmer, Bitwy na Pomorzu. Szkice z dziejw ty rzemielnicze. Odkrycia archeologiczne militarnych Pomorza Nadwilaskiego, Gdask 1993 r.
potwierdziy istnienie garncarstwa, tkactwa, szewstwa i gar barstwa. Wraz z rozwojem wydobywanego elaza i proce sem obrbczym rozwino si kowalstwo i blacharstwo. Rozwj produkcji elaza wiadczy o wysokim rozwoju si wytwrczych, wysokim poziomie techniki przetwrczej, o kunszcie i umiejtnociach miejscowych rzemielnikw. Na terenie Lubiszewa, Tczewa i Starogardu pojawio si budownictwo kamieniarskie, ktre zaczo by konkuren cyjne dla drewnianego. Wyksztaciy si rwnolegle bran e budowlane, pocztkowo prymitywne, o ograniczonej mocy przerobowej, z czasem prniejsze i umacniajce sw przemysow pozycj. Powstay zawody piekarzy, rzenikw, karczmarzy i mynarzy oraz krawcw. Wraz z rozwojem rolnictwa i rzemiosa spotyka si dy namiczny rozwj mynarstwa. Urodzajne gleby zapewniay wysok wydajno uprawianych zb. Mynarstwo w dziel nicy lubiszewskiej osigno skal przemysow. W XIII wieku, w okolicach Lubiszewa, Tczewa i Starogardu istnia o 12 czynnych mynw, a 2 dalsze byy w budowie na rzece Wile (podlegay one tczewskim mynarzom). Naj wiksze zyski z mynarstwa cignli mieszczanie i ducho wiestwo, w dalszej kolejnoci rycerstwo. W Lubiszewie istniay prawdopodobnie dwa grody, dokadnie nie wiemy, czy owe dwa grody byy drewniane lub murowane, aczkolwiek pewne przesanki wskazuj na to, e ksice zamczysko" mogo by murowane, tak samo jak siedziba joannitw. Przemawia za tym pewien fakt, a mia nowicie w 1939 roku podczas kopania grobowca na cmen tarzu natrafiono na ceglany mur nieznanego pochodzenia, o dugoci okoo 40 m, ktrym nikt si nie zainteresowa. Mona jedynie przypuszcza, e lubiszewski cmentarz kry je w sobie jeszcze niejedn zagadk. Wadysaw ga twierdzi, e tzw. dolny zamek" swo imi pocztkami siga VII-IX wieku i jest jednym z najstar szych warowni na obszarze Pomorza Nadwilaskiego. Zamek ten, lecy w pobliu jeziora, na szlaku wiodcym z Tczewa do Gdaska, spenia funkcj stranicy, zapew niajc jednoczenie bezpieczn przepraw przez brd. Na ley przypuszcza, e wanie w tym miejscu istniaa stacja celna, na co wskazuje pooenie zamku. Niestety, s to zbyt ubogie wiadomoci o tej wczesnohistorycznej warowni po morskiej. Rwnie niepene wiadomoci posiadamy o dru gim grodzie, zwanym zamczyskiem" otoczonym fos, kt ry w przeciwiestwie do dolnego zamku" mia charakter wyynny. Najprawdopodobniej mieszka w nim ksi Sam bor wraz ze swoim dworem. Stosunki joannitw z ksiciem Samborem nie ukaday si najlepiej, prawdopodobnie na tle majtkowym, a apo geum tego jest spr midzy tymi stronami o osady Turze i Malenin w 1240 roku. Niepokojca sytuacja na wschod niej granicy ksistwa i bliskie zwizanie si Sambora II z Krzyakami powoduje, e przy ich pomocy wznosi on od 1252 roku zamek w Tczewie, do ktrego przenosi si wraz z caym dworem w nastpnym roku. Nastpnie Lubiszewo, przekazane joannitom, traci swj dotychczasowy status kasztelanii i stoecznego grodu. W celu oywienia pod upadajcego tu ycia gospodarczego, uzyskuj oni w 1288 roku korzystny przywilej targowy od ksicia Mciwoja II, ktry przej sched po mierci skompromitowanego Sam bora II w 1277 lub 1278 roku. Na jego mocy w Lubiszewie mog odbywa si dwa jarmarki w roku, a przybywajcy na nie kupcy zwolnieni s od opat celnych. W nastpnym roku (1289) Mciwoj II zezwala joannitom na budow my na na Szpgawie, ktry zapewne suy nie tylko dla po trzeb ich konwentu, ale take obsugiwa okoliczn lud-
no. Rozwj Lubiszewa zosta przerwany w 1308 roku, bo pomimo uzyskania przez joannitw przywileju od margra biw brandenburskich w Golubiu Kaszubskim, jeden z ich oddziaw zupi je i spldrowa. Na niewiele zdao si otrzy mane przez nich odszkodowanie, bo ostateczny los tej miej scowoci przypiecztowali Krzyacy, ktrzy po opanowa niu niemal caego Pomorza Nadwilaskiego w 1309 roku generalnie znieli prawa targowe. Jednak joannici nadal przebywaj w Lubiszewie, a miejscowa komturia wraz z komturiami w Starogardzie i Sawnie tworz komandori, na ktrej czele sta w 1317 roku Jan z Rogowa, komandor lubi szewski. Dwa lata pniej (1319) nadzoruj oni likwidacj komturii w Zagociu nad Nerem zarzdzaj jej majtkiem. Czyni wszelkie starania, aby oywi gospodarczo podle ge im pomorskie woci, lokujc w 1320 roku Skarszewy, ktre wkrtce wyrastaj na konkurencyjny orodek wo bec Lubiszewa, w ktrym jeszcze egzystuje rzenictwo, mynarstwo, piekaraictwo, szewstwo, a budownictwo wy musza powoanie nowych rzemios. Gwnym celem joannitw jest nadanie Lubiszewu sta tusu miasta, dlatego midzy innymi buduj tu cakowicie murowany koci w 1348 roku, ale przeciwstawiaj si temu stanowczo Krzyacy, z ktrymi zreszt maj od daw na zadranione stosunki. Udaje im si jedynie nada Lubi szewu niemieckie prawo wiejskie w 1398 roku, w ktrym ostatecznie sprzedaj go Krzyakom, a ci z kolei niebawem rozbieraj stary i nowy grd. Lubiszewo ju nie uzyskao pierwotnej rangi, a wrcz przeciwnie z czasem stao si ma, nic nie znaczc, a nawet zapomnian wiosk. Wie powrcia jeszcze pniej dwukrotnie na karty historii, w zwizku z wydarzeniami wojennymi, jakie roze gray si w tej okolicy. Jednym z nich bya niezwyke krwa wa bitwa, stoczona 17 kwietnia 1577 roku w rejonie prze smyku przedzielajcego Jezioro Lubiszewskie (dzi Rokickie). Byo to w okresie buntu Gdaska przeciw krlo wi Stefanowi Batoremu. Rozzuchwalone miasto skierowa o swoje oddziay w kierunku Tczewa, by rozgromi znaj dujce si tam wojska krlewskie, dowodzone przez Jana Zborowskiego. Wraz z onierzami gdaskimi ruszyy tu my uzbrojonych mieszczan na rabunek Tczewa i ssied nich wsi po rozbiciu si polskich. Nieli sakwy na upy i sznury, na ktrych mieli prowadzi zrabowane bydo. Wszystkie chepliwe zapowiedzi i butne pogrki mia y wrcz sromotne zakoczenie. Starcie przy grobli biegn cej przez jezioro przynioso straszliwy pogrom gdaszcza nom, ktrych pado w boju lub potopio si w jeziorze okoo 2500, a 850 dostao si do niewoli. Nadto wielu umykaj cych ze zgroz w stron Gdaska wyapywali po polach i lasach okoliczni chopi. Zwycizcy zdobyli 37 dzia, 150 wozw taboru ze sprztem, 3500 pancerzy, 6 chorgwi itp. Dowdc gdaszczan pka Winkielbrucha uratowa od mierci lub niewoli pachoek, oddajc mu swego konia. Miesz kacy pobliskich wsi znajdowali na polach mnstwo powro zw i wielkich miechw, porzuconych przez niedoszych grabiecw ich mienia. Pobojowisko odwiedzi pniej sam krl Stefan Batory i wysucha relacji o przebiegu bitwy. Kolejny bj stoczony zosta w tej okolicy 18 sierpnia 1627 roku. Spotkay si wietnie uzbrojone i wywiczone w walkach zastpy szwedzkie pod wodz krla Gustawa Adolfa, niepohamowanego grabiecy podbijanych krajw, z armi polsk, dowodzon przez hetmana polnego Stani sawa Koniecpolskiego. Bitw przerwali Szwedzi i wycofali si do Tczewa, gdy Gustaw Adolf zraniony zosta postrza em w rami. Cig dalszy w nastpnym numerze
akadem Instytutu Kaszubskiego w Gdasku uka zaa si w opracowaniu prof. Jzefa Borzyszkowskiego pokana ksika powicona Lechowi Bdkowskiemu, jednemu z najwybitniejszych postaci Pomorza w dziejach najnowszych. Publikacja zawiera pi czci, obejmujcych posegregowany materia o yciu i dziaalnoci tego pisarza i polityka. Cz I zawiera artykuy z sesji i konferencji, autorw blisko zwizanych z nauk literatur i bezporednio z Lechem Bd kowskim. W czci nastpnej zapozna mona si z mao znany mi ju dzisiaj tekstami Lecha Bdkowskiego, opublikowanymi na amach Pomeranii". Cz III to korespondencja midzy pisarzami, a wic midzy Lechem Bdkowskim a Maciejem Somczyskim. Natomiast kolejna cz zawiera listy do Le cha Bdkowskiego, m.in. Zbigniewa Herberta, Jerzego Goliskiego, Anny ajming, Jerzego Sampa, Bernarda Sychty. W ostatniej, czci V, zatytuowanej Poegnania i refleksje..." zawarto wspomnienia crki i przyjaci Lecha Bdkowskiego. Czytelnik znajdzie w niej teksty m.in. Jzefa Borzyszkowskiego, Edmunda Szczesiaka, Donalda Tuska, Tadeusza Bolduana, Alek sandra Hala, Edmunda Puzdrowskiego, a take Wiktora Woroszylskiego. Poniej drukujemy fragmenty tekstu z czci II, pierwotnie zamieszczonego w nr 6 Biuletynu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego" z 1966 roku.
Pro Memoria. Lech Bdkowski (1920-1984). Zebra i opracowa Jzef Borzyszkowski. Instytut Kaszubski, Gdask 2004, s. 584, form. 14,5 x 20,5 cm, il.
LECH BDKOWSKI
Co si stao z Kociewiem?
fragmenty
Dwa podstawowe czony wspczesne go Pomorza Gdaskiego to Kaszuby i Kociewie. Tu ludno rdzenna mieszka w pod stawowej masie od dziada pradziada, przy czym obszarem zwartego zamieszkania prze kracza granice dzisiejszego wojewdztwa gdaskiego, na tereny ssiednich woje wdztw pomorskich, bydgoskiego i kosza liskiego. Powile zachowao tylko resztk ludnoci rdzennej, troch jej mieszka take w Gdasku, zreszt Gdask - Sopot - Gdy nia, zesp miejski burzliwie si rozwijajcy, posiada ludno mieszan, w ktrej jednak Pomorzanie (a zwaszcza Kaszubi i Kociewiacy) stanowi wysoki procent, zapewne najwyszy w kolejnoci, chocia nieprzewaajcy. Tak wic Kaszuby i Kociewie, to gw ne obszary etniczne Pomorza Gdaskiego. (...) Wielokrotnie Kaszubom stawiaem za rzuty, e s za mao prni, e wykazuj nie do przedsibiorczoci, e zbyt sabo anga uj si w ycie publiczne, e pozostaj w tle za innymi, e nie do kultywuj swoj tra dycj, e za mao je propaguj, e nie do aktywnie rozwijaj nowe dziedziny twrczo ci. Stawiaem takie zarzuty i zapewne bd jeszcze stawia nieraz. Ale sprawiedliwo kae powiedzie, e w porwnaniu z Kociewiakami wykazuj nadzwyczajn aktywno, a take si przyswajania sobie ludzi z ze wntrz, dziki czemu pomnaaniem dorob ku kulturalnego Kaszubw i propagowaniem go zajmuje si wielu nie-Kaszubw. Nie mo na tego, niestety, powiedzie o Kociewiakach. Ich sprawy otacza niemal cakowite milczenie. Nie jest to bynajmniej wynikiem zej woli. Czyby wic z tego miao wynika, e Kociewie to pod wzgldem tradycji i y wej kultury wasnej teren jaowy? W wydanej w 1939 r. Monografii Wiel kiego Pomorza i Gdyni dr Jzef Gajek po daje obszerny materia dowodzcy, e Kociewiakw cechowao poczucie wyszoci w stosunku do Kaszubw, i to wyszoci za rwno materialnej jak i obyczajowej. Przy tocz tylko dwa powiedzenia cytowane przez Gajka: Takie zboe to moe mie tylko Kaszuba (chodzio o bardzo liche zboe) oraz Kaszuba nie mwi ale ryczy jak bydlak. Ro zumiemy oczywicie, e bliscy ssiedzi za zwyczaj mwi o sobie z przeksem, czsto artobliwie, faktem jednak pozostaje, e Kociewiacy na og uwaali si za co lepszego od Kaszubw. I co teraz? Czy potrafimy przynajmniej na amach Biuletynu" nawi za dyskusj na ten temat? Moe w charak terze rzecznika Kociewia odezwie si Kuba z Piczyna. (...) Uwaam, e t spraw trzeba wywie tli. Trzeba gruntownie zbada sytuacj na Kociewiu pod wzgldem warunkw podjcia dziaalnoci spoeczno-regionalnej. Uwa am, e w pierwszym rzdzie powinno si tym zaj nasze Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie. (...). Zupenie nie mog uwierzy, e Kociewie to ziemia rzeczywicie jaowa. Ale udowodni, e to ziemia yzna i aktyw na, mog tylko sami Kociewiacy. Naley im dopomc, jednak tylko do nich bdzie naleao ostatnie sowo.
Od redakcji: Dzisiaj, po prawie 40 latach na Kociewiu wiele si zmienio. Szkoda, e Lech Bdkowski nie mg ju dowiadczy efektw kociewskiego renesansu".
MICHA ROMANOWSKI
W wiecie poezji
a pk regau kociewskiego - chocia nie tylko - trafiy ostatnio dwie niewielkie ale wane i interesujce ksiki, obie powstae z lirycznej zadumy. To je czy. A ponadto jeszcze czas wydania i promocji oraz temat. Ukazay si jesieni 2004 roku, promowane w padzierniku i listopadzie, natomiast zrodzia je potrzeba wypowiedzenia si o ziemi najbliszej i konsekwencja trwania przy tym samym lirycznym rdle. Andrzej Grzyb swj Niecodziennik pomorski" promowa w Starogardzie Gdaskim i w Sopocie, za Boena Ronowska przedstawia Ogrd wyniony" w Nowem, cznie z prezentacj swoich haftw. A co autorw rni? Dla Grzyba jest to bodaje osiemnasta ksika, u Ronowskiej pierwsza. Dojrzao i debiut! Gdyby poszczeglne utwory wymiesza, nie podajc nazwisk autorw, zapewne mona by je z powrotem bezbdnie uporzdko wa. Rni je bowiem odmienno poetyki, wykorzystanych rodkw artystycznych, dobr tropw. U Grzyba jest to wyrozumowana wypowied wiadomego poety, Ronowska jeszcze poszukuje, skada skbione obrazy. Taka jest po prostu kolej rzeczy. Ten dowiadczony kreli swoje myli szerzej, wybiega dalej, bo spoglda z korzystniejszej perspek tywy. Po trzydziestu latach mocowania si z poetyckim tworzywem pozostawi ju za sob obawy, jest po prostu bogat szy o dotychczasowe poezjowanie. Startujcy zaczyna od pocztku, niemiao ujawniajc pierwsze doznania. Ronowska jeszcze drcz wtpliwoci. Ale wszystko jest poprawne, na swoim miejscu, naprawd godne lektury. Te wiersze warto, nawet trzeba, przeczyta, dlatego by si dowiedzie, co dojrzay poeta ma jeszcze do powiedzenia i jak debiutujca wraliwo wybija si na liryczne wzgrze.
niwa
Krzysztofowi Kuczkowskiemu Zboe jeszcze w snopach W rysku kryj si dusze ztych zajcy W chabrowym oku stawu Kouj trzy kruki Gospodarz wac gar zboa Umiecha si do nieba Rzucajc przezornie gar ziaren na wiatr
Wigilia II
Ustrojona choinka oczekiwania I cisza wieczorna byszczy pierwsz gwiazd Biay opatek na stole Pod obrusem siano Na pustym krzele cie dziadka siedzi Babcia kolawo lecz piknie piewa W obie ley"
Po niwach I
Kiedy niwna Pani Chodzi w somkowej sukience Kiedy chleb spokojnie W spichrzach drzemie Ludzie z wdzicznoci Do kocioa Zielnej Panience Przynosz wiece
Z Posowia
Niecodziennik pomorski to ju osiemnasta ksika Andrzeja Grzyba. Dla wielu autorw tak wysoka liczba ju dawno, po dziesitej lub pitnastej ksice, mogaby stanowi okazj do podsumowania czy prby klasyfikacji twrczoci albo jej spetryfikowania poprzez jaki ostateczny werdykt krytyka rozstrzygajcego raz na zawsze o jej charakterze. Jednak nawet pobieny przegld dotychczasowego dorobku Andrzeja Grzyba odbiera tak moliwo najbardziej gorliwemu krytykowi pochylonemu nad szufladami z napisami regionalny", liryczny", realistyczny", oryginalny", pospolity" etc. Tym razem autor Niecodziennika jakby programowo zakada przeprowadzenie nas przez do ryzykow ny eksperyment. W nielicznych, co prawda, ale wanych wierszach skadajcych si na cz poetyck tomu zaskakuje pikn metafor, ktra jest czsto swego rodzaju puent dla niespiesznie toczcej si wczeniej myli: zakochani smakuj bursztyn mioci", dzieje to piew syren i chrzst piachu midzy zbami", czy wreszcie kapitalnym skrtem zawierajcym ogromny adunek emocji: nie czujesz wstydu chciwie zagldajc w fady spdnic naszej matki kociewskiej ziemi" Ale to s rzadkie przypadki, kiedy poeta siga po jakiekolwiek rodki stylistyczne, wyrniajce si tym bardziej na tle niezwykle prostej, mona by powiedzie, elementarnej narracji z najzwyklejszych, najbahszych fragmentw ycia, w dodatku ycia wiejskiego, pyncego wolno, z namysem jakim, jak rzeka pojawiajca si tam wiele razy, ocieniona piknym borem i zmierzajca w stron jakiego odlegego celu. Wikszo wierszy niemal obywa si bez porwna, metafor i innych rodkw wyrazu i w tym upatruj najwiksze ryzyko podjte przez autora niewtpliwie wiadomego swojego wyboru. Ot moe on zosta posdzony o nadmiern prostot opisu, w ktrym rzecz opisywana jest dosow nie, uczucia take i cay wiat rwnie pokazany jest najzwyklej jak mona. LESZEK KOPE