You are on page 1of 167

http://www.autonom.edu.pl zbir publikacji z zakresu psycho- i socjocybernetyki.

ZROZUMIENIE UMOLIWIA ZASTPIENIE NIERACJONALNYCH DZIAA LUB BEZRADNOCI PRZEZ DZIAANIA RACJONALNE

CYBERNETYKA I CHARAKTER Marian MAZUR


1. CYBERNETYKA .........................................................................................................................................................2 2. KONWENCJE TERMINOLOGICZNE .........................................................................................................................9 3. TEORIA I EMPIRIA ...................................................................................................................................................10 4. SYSTEM ...................................................................................................................................................................15 5. SPRZENIE ...........................................................................................................................................................22 6. STEROWANIE ..........................................................................................................................................................39 7. INFORMOWANIE .....................................................................................................................................................45 8. WALKA O POZNANIE CZOWIEKA ........................................................................................................................56 9. CZOWIEK JAKO SYSTEM AUTONOMICZNY .......................................................................................................61 10. PSYCHIKA ..............................................................................................................................................................65 11. MOC FIZJOLOGICZNA I SOCJOLOGICZNA .........................................................................................................86 12. ZACHOWANIE ........................................................................................................................................................95 13. CHARAKTER ........................................................................................................................................................105 14. POZIOM CHARAKTERU.......................................................................................................................................109 15. DYNAMIZM CHARAKTERU .................................................................................................................................112 16. SZEROKO CHARAKTERU ..............................................................................................................................139 17. KONFIGURACJE CHARAKTEROLOGICZNE ......................................................................................................147 Spis oznacze .............................................................................................................................................................166

1. CYBERNETYKA
Przez tysiclecia nauka rozwijaa si w sposb jednolity i klarowny i oto niemal nagle, znalaza si obecnie na dramatycznym zakrcie. Jest on szczeglnie dramatyczny dla nas, yjcych wspczenie i mogcych ten proces obserwowa, bd nawet w nim uczestniczy, zwaszcza, e podobny zakrt ju si w dziejach nauki nie powtrzy. Rzecz jasna, potomnych zaskoczy jeszcze nie jedna rewolucja w nauce, ale nie bd to zmiany tak generalne jak te o ktrych zamierzam tu powiedzie. Ta niezwyka sytuacja sprawia, e w nauce dzisiejszej istnieje jeszcze nauka wczorajsza, ale ju zaczyna istnie nauka jutrzejsza, co umoliwia ich konfrontacj. Przypuszczajc, e zdoam zaintrygowa czytelnikw, przejd do wyjanienia o co mi chodzi. Najpierw postaram si scharakteryzowa ow nauk wczorajsz, tradycyjn. W odlegej staroytnoci nauka bya jedna, kady naukowiec mg j uprawia w caoci, gdy zasb informacji stanowicy wczesn wiedz by niewielki. Jeszcze Arystoteles mg napisa nie tylko swoj" fizyk", ale i to, czemu sam nie nada nazwy(t cz spucizny Arystotelesa, jako dotyczc spraw "spoza fizyki", nazwano "metafizyk"), a co gwnie dotyczyo zagadnie logiki i psychologii. W miar przybywania nowych informacji dostarczanych przez nauk zacza odgrywa rol okoliczno, e pojemno informacyjna mzgu ludzkiego, a wic i naukowcw, jest ograniczona. Nie mogc ju opanowa caej wiedzy rozszerzonej przez poprzednikw kady nastpny naukowiec musia ogranicza si do uprawiania tylko pewnej czci nauki, przez to jednak przestawa by znawc pozostaej jej czci. Prowadzio to do dzielenia si nauki na dziedziny, potem dziedzin na dziay, dziaw na specjalnoci, i to coraz wsze, a nawet dochodzio do tego, e jeden naukowiec trawi cae ycie na rozwizaniu jednego tylko fragmentu jednego problemu, stajc si specjalist, ktry wie prawie wszystko o prawie niczym. Jest to proces znany jako "atomizacja nauki". Obecnie istniej tysice wskich specjalnoci, ktrych nie sposb wyliczy i ktrych ju same tylko nazwy s nie zrozumiae dla innych specjalistw. Poza tym poszczeglne specjalnoci wytworzyy sobie odrbn terminologi, co przyczynio si do powstania barier jzykowych midzy nimi, pogbiajcych podziay w nauce. Jednake w wikszym jeszcze stopniu ni cigle wzrastajca liczba coraz to nowych specjalnoci do stanu krytycznego doprowadzio nauk tradycyjn to, e dzieleniu nauki na poszczeglne zakresy towarzyszyo traktowanie badanej rzeczywistoci, jak gdyby dzielia si ona na odpowiadajce im poszczeglne zakresy - atomizacja nauki pocigna za sob atomizacj rzeczywistoci. W rezultacie nauka tradycyjna staa si sum odgraniczonych od siebie monodyscyplin, wytwarzajcych sobie wasn terminologi, wasn metodologi i traktujcych przypisany sobie zakres rzeczywistoci jako wasny teren, poza ktry samemu si nie wychodzi i na ktry innych si nie wpuszcza. Poszczeglne monodyscypliny ograniczyy si do problemw m o n o d y s c y p l i n a r n y c h , tj. odnoszcych si wycznie do obiektw z terenu danej dyscypliny i rozwizywanych jej metodami. Naukowiec grzeszcy "dyletantyzmem" stosowania metod wasnej monodyscypliny do obiektw spoza jej terenu bd "nowinkarstwem" wprowadzania na jej teren metod z innych monodyscyplin ryzykowa zamaniem sobie kariery. Ile to przykroci spotkao Pasteura ze strony fizjologw za to, e zajmowa si bakteriami bdc chemikiem, albo Freuda ze strony psychologw za to, e zajmowa si psychik bdc medykiem. Niezalenie od monodyscyplin zajmujcych si konkretami rozwijay si dyscypliny zajmujce si abstrakcjami, a mianowicie matematyka i logika. W wielu monodyscyplinach, gwnie humanistycznych, posugiwanie si metodami matematycznymi uchodzio za nieprzyzwoito, ale w takich monodyscyplinach, jak fizyka i nauki techniczne, matematyka odgrywaa zawsze wielk rol. Natomiast adnej roli w nauce tradycyjnej nie odgrywaa logika. Bya ona uprawiana sama dla siebie, jako "sztuka dla sztuki". Wszelkie rozumowania w monodyscyplinach konkretnych opieray si nie na logice, lecz na zdrowym rozsdku. Jeeli by to rozsdek "zdrowy", to oczywicie pozostawa w zgodzie z logik, ale nie logika bya jego rdem, lecz nawyki yciowego dowiadczenia. Co wicej, jeeli specjalista z jakiej monodyscypliny uzna za wskazane postudiowa logik, to suszno jej twierdze ocenia na podstawie swojego zdrowego rozsdku, a nie na odwrt. W nauce tradycyjnej wiele konkretnych osigni zawdziczano dobrej znajomoci matematyki, ale nie byo chyba ani jednego, ktre kto zawdziczaby dobrej znajomoci logiki. Nauka tradycyjna miaa wic struktur obejmujc w zasadzie dwa obszary problemw: -problemy abstrakcyjne (rozwizywane w matematyce) -problemy konkretne monodyscyplinarne (rozwizywane w poszczeglnych monodyscyplinach) Na tym obrazie nauki zaczy mniej wicej od poowy naszego stulecia gromadzi si rysy, potem pknicia i wreszcie nastpiy eksplozje zwiastujce przeom. Gdyby zapyta ludzi przywykych do struktury nauki wczorajszej, do kogo naley produkowanie chleba, to niejeden z nich daby sobie gow uci, e do piekarzy. Ale to nieprawda. Oprcz piekarzy naley ono do rolnikw dostarczajcych ziarna, mynarzy mielcych je na mk, technikw konstruujcych piece piekarskie, chemikw zajmujcych si fermentacj ciasta, lekarzy zajmujcych si zdrowotnoci pieczywa, nie mwic ju o tych, co je rozwo i sprzedaj. Sowem, mamy do czynienia z koncentrycznym uderzeniem wielu specjalnoci w ten przykadowy bochenek chleba. Do niedawna mylano, a wielu i dzi jeszcze myli, e np. budowanie miast to sprawa architektw, a za nowoczesny uchodzi pogld, e to sprawa urbanistw. Ale to take nieprawda, bo oprcz domw i ulic trzeba zadba o fabryki, w ktrych mieszkacy bd pracowa, o szkoy, w ktrych bd uczy si ich dzieci, o lecznice i apteki, o sklepy, kawiarnie,

kina i wiele innych rzeczy potrzebnych do ycia. Tak wic i budowanie miast powinno by koncentracj wielu specjalnoci. Powinno by, ale bdzie dopiero w nauce jutrzejszej, bo na razie jeszcze jej nie ma. Skutki s takie, e w nowobudowanych miastach ludziom przeznacza si do ycia wielopitrowe szafy mieszkalne, z ktrych matki nie mog wypuszcza dzieci, aby si pobawiy na dziedzicu, bo z dziesitego pitra nie sposb je obserwowa ani zawoa, eby si zbytnio nie oddalay, ani usysze paczu, gdy sobie stuk kolano, ani szybko dosta si do nich w razie potrzeby, a ulice przeznacza si dla samochodw, ludzie za, aby przej do sklepu naprzeciwko, musz obchodzi dugie ogrodzenia do najbliszego skrzyowania i wdrowa tam w d i w gr po schodach oraz w tunelach. S to przykady problemw m u l t i d y s c y p l i n a r n y c h , ktrych rozwizanie wymaga wspdziaanie specjalistw z rnych monodyscyplin. Przykady skutkw braku wspdziaania mona by mnoy: rozwijanie motoryzacji bez udziau lekarzy, ktrzy ochodziliby zapay technikw do zatruwania powietrza spalinami i przeksztacanie zielecw w parkingi, rozwijanie przemysu chemicznego bez udziau przyrodnikw, ktrzy ostrzegliby przed dymami niszczcymi lasy i ciekami szerzcymi mier w rzekach itd. Nazbierao si takich bdw tyle, e doprowadziy one do powszechnego alarmu w ochronie naturalnego rodowiska czowieka. Moe si tu nasun czytelnikom pytanie, dlaczego ta monodyscyplinarno okazaa si potrzebna dopiero teraz i dlaczego obywano si bez niej przez wieki, niekoniecznie ze zym skutkiem. Ot, aby nawiza do przykadu chleba, wiadomo na przykad, e chleb upieczony przez wiejsk gospodyni w piecu ulepionym z gliny przez jej ma by tak smakowity, e gdzie tam do niego wypiekom przemysowym uzyskiwanym przy udziale agronomw, inynierw, tudzie doktorw medycyny. Zoyo si na to wiele przyczyn. Po pierwsze, niemal a do naszych czasw nauka zajmowaa si wycznie problemami poznawczymi, i to tak dalece, e poznawanie uwaano za istot nauki, zupenie nie dostrzegajc problemw decyzyjnych. Decydowanie byo nie problematyk lecz uprawnieniem. Monarcha kaza zbudowa paac, gdy mu si tak spodobao. Innemu na jego miejscu mogoby si spodoba inaczej, na przykad kaza zbudowa cyrk. Zrozumienie bdnoci takiego postpowanie toruje sobie drog z najwikszym trudem - i dzi jeszcze ogromna wikszo decydentw pojmuje decydowanie arbitralnie, jako przywilej i nagrod za zasugi, a nie jako jeden z rodzajw pracy polegajcy na rozwizywaniu problemw decyzyjnych (z podaniem dowodu trafnoci), nie gorszy, ale i nie lepszy od innych rodzajw pracy, a na pewno wymagajcy odpowiednich kwalifikacji. Po drugie, w rozwizywaniu problemw poznawczych naukowcy, aby uzyskiwa wyniki jednoznaczne i przez to umoliwiajce wykrywanie praw naukowych, dyli do izolowania badanego wycinka rzeczywistoci od wszelkich okolicznoci ubocznych. Na przykad synne prawo promieniowania zostao wykryte przez Plancka dla "ciaa doskonale czarnego" (tj. pochaniajcego promieniowanie cakowicie, bez odbi od powierzchni ciaa). Fizjologowie badajcy oddziaywanie okrelonych bakterii na zwierzta dowiadczalne czyni to w warunkach sterylnych, tj. z usuniciem innych bakterii, itp. W przeciwiestwie do tego problemy decyzyjne nie daj si izolowa wycinkowo. Nic nie wyjdzie z usprawnienia warunkw pracy, gdy pracownik mao zarabia, ma gburowatego zwierzchnika, mczy si i traci duo pracy na dojazdy do pracy, ma ndzne mieszkanie, le mu si ukada ycie rodzinne, nie ma rozrywek kulturalnych itp. - od adnej tej okolicznoci uciec si nie da. Chory nie idzie do lekarza po to, eby mu wyleczono nerki, lecz eby mie zdrowy cay organizm, nie cieszy go wcale perspektywa ze znanego dowcipu, e "wprawdzie pacjent umar, ale operacja si udaa". Krtko mwic, w kadym problemie decyzyjnym, nawet uchodzcym za may, wystpuje wieli nierozdzielnych czynnikw naraz. Rozwizanie problemu z pominiciem jakich czynnikw jako nalecych do podwrka innych specjalnoci nie jest adnym rozwizaniem. Po trzecie, rozwj ycia spoecznego, bdcy warunkiem postpu, wzmaga wspzaleno midzy obywatelami, gwnie z powodu podziau pracy. Jest nie do pomylenia, eby w wielkim miecie kady robi sobie wszystko sam, na przykad wypieka bochenek smakowitego "wiejskiego chleba" - musi to robi piekarnia przemysowa. Robi ona to jednak w wielkich ilociach, do tego za nie moe suy wiejski piec, tyle e tysic razy wikszy, choby z tego powodu, e drobne rnice temperatur w maym piecu, bez znaczenia dla jednego bochenka, stayby si wielkimi w wielkim piecu, w wyniku czego jedne bochenki pozostawayby surowe, inne za spaliyby si na wgiel. Jest to dokadnie tak samo, jak gdyby kto, na wzr wiejskiego sotysa wioskowego, chcia rzdzi wielkim pastwem jak "wielk wsi". Inaczej mwic, wielkich problemw decyzyjnych nie rozwizuje si przez zwielokrotnienie rozwiza problemw maych. Biorc wymienione wzgldy pod uwag mona powiedzie, e multidyscyplinarno staje si dla spoeczestw warunkiem istnienia. Zrozumienie tego jest coraz bardziej widoczne na caym wiecie. Postulat multidyscyplinarnoci narzuca wsppracujcym specjalistom z rnych monodyscyplin konieczno porozumiewania si i uzgadniania spraw wsplnych, co sprzyja konfrontacji terminologii, aparatury pojciowej, metodologii i problematyki poszczeglnych monodyscyplin. W ostatnich dziesicioleciach niejednokrotnie poddawano w wtpliwo, czy rzeczywicie w poszczeglnych monodyscyplinach chodzi o zupenie rne problemy. Okazao si, e maj one z sob bardzo wiele wsplnego. Wystpuj midzy nimi podobiestwa, ktrych - wskutek rnic terminologicznych i braku zainteresowania cudz problematyk - przedtem nie dostrzegano. Stwierdzono na przykad, e drgania mechaniczne spryn s zjawiskiem analogicznym do oscylacji prdu w obwodach elektrycznych, a fakt, e dla tych oscylacji byy opracowane szczegowe wzory matematyczne, umoliwi ich natychmiastowe zastosowanie do drga spryn - cay trud sprowadzi si do dostrzeenia analogii i przepisania wzorw z jednej terminologii na drug. Fizjologowie posugujcy si terminem " reaferencja " oraz technicy posugujcy si terminem " sprzenie zwrotne " nie zdawali sobie sprawy, e obydwa te terminy znacz jedno i to samo, a wobec tego wzory matematyczne opracowane dla maszyn mog si odnosi rwnie do organizmw. Okazao si te, e procesy regulacji, dokadnie badane tylko w automatyce, s czym powszechnym, wystpuj one nie tylko w maszynach, lecz take w organizmach i spoecznociach, przy czym wszdzie s oparte na tych samych zasadach.

Stwierdzenia takie stay si impulsem do przenoszenia gotowych rozwiza z jednej monodyscypliny do innych, nastpnie doprowadziy do zrozumienia potrzeby rozwizywania problemw i n t e r d y s c y p l i n a r n y c h , tj. tak oglnych, e otrzymane wyniki mogyby by wykorzystywane w wielu rnych monodyscyplinach. Std ju prosta droga prowadzia do idei nauki interdyscyplinarnej, interdyscypliny. Jako tego rodzaju nauka powstaa c y b e r n e t y k a , czyli nauka o sterowaniu . Nie naley da si zwie definicji cybernetyki, a w szczeglnoci wystpujcemu w niej terminowi "sterowanie", mogcemu sprawia wraenie, e chodzi o jak ograniczon spraw. Ju sam tylko fakt, e na sterowaniu opiera si funkcjonowanie maszyn, organizmw i spoecznoci, wiadczy, jak rozlegy jest zakres cybernetyki. Jeeli wzi ponadto pod uwag, e nie jest wcale konieczne, eby funkcjonowanie byo podyktowane czyim interesem, to staje si jasne, e cybernetyka jest nauk o wszelkim dzianiu si, a wic o caej rzeczywistoci. Gdyby kto zechcia, to nawet chwianie si gazi trconej skrzydem ptaka albo padanie deszczu mona by rozpatrywa z cybernetycznego punktu widzenia. Cybernetyka wprowadzia metody traktowania rzeczywistoci nadajce si do stosowania w kadej monodyscyplinie konkretnej. Towarzyszcy temu wkadem cybernetyki do nauki jest wprowadzenie oglnej terminologii, umoliwiajcej porozumiewanie si midzy specjalistami z rnych monodyscyplin. Dziki tym cechom cybernetyka wypenia luk midzy monodyscyplinami konkretnymi, z ktrymi czy j konkretno problematyki, a dyscyplinami abstrakcyjnymi, z ktrymi czy j oglno problematyki. Ma to znaczenie praktyczne. Dotychczas wielu problemw konkretnych nie dao si rozwiza w sposb cisy, poniewa dotyczyy obiektw obfitujcych w nieregularnoci uniemoliwiajce stosowanie matematyki, jak np. problemy zachowania si ludzi i spoecznoci. Dziki cybernetyce mona je przeksztaci w problemy, w ktrych przez wyodrbnienie czynnikw istotnych i pominicie nieistotnych uzyskuje si regularno umoliwiajc rozwizywanie rodkami matematycznymi. Do podstawowych osigni cybernetyki naley stwierdzenie, e do rozrnienia wspzalenoci midzy rnymi zjawiskami mog wystarczy liczby. Po prostu liczby, bez adnego przy nich miana (tzn. nie s to liczby "czego"). A c moe si dzia z samymi liczbami? Liczby mog by wiksze, rwne, mniejsze od innych liczb, mog wzrasta, pozostawa bez zmiany lub male - i to ju z grubsza wszystko. Okazuje si, e mog by tysice i miliony rzeczy rnych, ale rnych wspzalenoci midzy tymi rnymi rzeczami moe by niewiele. Dziki temu mona si wypowiada o caej rzeczywistoci, jak duga i szeroka, za pomoc bardzo skpego repertuaru poj mogcych odnosi si do wszystkiego. Nic dziwnego, e do ujmowania rnych rzeczy musiao powsta mnstwo rnych monodyscyplin, natomiast do ujmowania rnych wspzalenoci midzy tymi rnymi rzeczami wystarcza jedna interdyscyplina. Z tego punktu widzenia mona wic mwi, e cybernetyka przywraca jedno zatomizowanej nauki. W wietle cybernetyki skomplikowana rzeczywisto przedstawia si prosto. Naukowcom z zamierzchych czasw take rzeczywisto przedstawiaa si prosto. Tyle e dawniej byo to wynikiem ubstwa nauki, obecnie za wynika z uchwycenia spraw istotnych. Jest to jak rnica midzy prostactwem a prostot. T prostot zawdzicza cybernetyka abstrahowaniu od waciwoci tworzywa. W cybernetyce stawia si pytania: "jak to dziaa?", a nie "z czego to jest zrobione?". W gruncie rzeczy wanie rnice tworzyw powodoway wyodrbnianie si rnych monodyscyplin. Na przykad, midzy organizmami a automatami wystpuj daleko idce podobiestwa w dziaaniu, ale medycyna i technika s oddzielnymi monodyscyplinami, poniewa lekarze maj do czynienia z tworami organicznymi, inynierowie za z nieorganicznymi. Gdyby w dyskusji midzy sob nie odwoywali si do tworzywa, lecz mwili o funkcjonowaniu posugujc si terminologi cybernetyczn, nikt postronny nie spostrzegby nawet, e rozmawiaj specjalici z rnych monodyscyplin. Oczywicie, jest to moliwe przy dostatecznie duej oglnoci problemu - gdy chodzi o szczegy, trzeba bra pod uwag waciwoci tworzywa, a wic odwoywa si do odpowiednich monodyscyplin. Dziki swojej oglnoci cybernetyka pozwala w wielu problemach doj do rozwizania znacznie szybciej, niby to byo moliwe w poszczeglnych monodyscyplinach konkretnych. Jeszcze wiksze znaczenie ma to, e cybernetyka umoliwia dostrzeganie i rozwizywanie problemw oglnych, jakie w poszczeglnych monodyscyplinach konkretnych, wskutek wskiego ich zakresu, nie mogyby by dostrzeone bd byyby dla nich nierozwizalne. Wanie do tematyki tej ksiki nale problemy dotyczce charakteru, ktrych psychologowie nie rozwizali, by moe nie zdajc sobie nawet sprawy, e na gruncie psychologii rozwizanie ich nie jest moliwe. W nauce nastpuj inne jeszcze zmiany. Okazao si, e poleganie na zdrowym rozsdku, wystarczajce w problemach monodyscyplinarnych jako dotyczce konkretw fragmentarycznych, a wic na og atwo dostpnych dla wyobrani, nie jest wystarczajce w problemach interdyscyplinarnych. Wprawdzie i te problemy dotycz konkretw, ale tak rnorodnych i zoonych, e wyobraa mona co najwyej ich przykady. Wymaga to posugiwania si oglnymi pojciami teoretycznymi, a nie mogc ju w rozumowaniach nad nimi odwoywa si wycznie do zdrowego rozsdku, trzeba zawierzy operacjom formalnym. Znaczy to, e suszno kocowego wyniku rozumowania ocenia si na takiej zasadzie, e jeeli wszystkie operacje zostay wykonany poprawnie, to i otrzymany wynik jest poprawny. Zdrowy rozsdek dochodzi do gosu dopiero przy sprawdzaniu, czy rozmaite przykady pozostaj z tym wynikiem w zgodzie. Z powyszych wzgldw rozwizywanie problemw interdyscyplinarnych wymaga odwoywania si do pomocy matematyki. Jednake operacje matematyczne s przydatne do poj dajcych si wyrazi liczbowo, a tymczasem w wielu problemach interdyscyplinarnych zachodzi potrzeba posugiwania si pojciami liczbowo nie wyraalnymi. W takich przypadkach ciso rozumowania mona uzyska tylko za pomoc operacji logicznych. Za pomoc matematyki mona okaza suszno jakiego obliczenia, ale nie mona okaza susznoci jakiego zdania (wypowiedzi), trzeba w tym celu odwoa si do logiki. W zwizku z tym powstao zapotrzebowanie na narzdzia logiczne do rozwizywania problemw. Przyczynio si ono do powstania i rozwoju logiki matematycznej, ktra te, w odrnieniu od logiki tradycyjnej, odseparowanej od pozostaych dyscyplin, staa si jednym z istotnych czynnikw rozwoju nauki.

rys. 1. 1 Schematyczne przedstawienie struktury nauki tradycyjnej i nowoczesnej Tak wic struktura nauki jutrzejszej, nowoczesnej, zarysowuje si jako obejmujca cztery rodzaje problemw: - problemy abstrakcyjne (rozwizywane w matematyce i logice) - problemy konkretne interdyscyplinarne (rozwizywane w cybernetyce) - problemy konkretne multidyscyplinarne (rozwizywane we wspdziaaniu rnych monodyscyplin) - problemy konkretne monodyscyplinarne (rozwizywane w poszczeglnych monodyscyplinach). Wymienione powyej obszary uporzdkowane w kierunku malejcej oglnoci. Cybernetyka jest najoglniejsz nauk konkretn. Oglniejsze od cybernetyki s ju tylko nauki abstrakcyjne, ale to dlatego e nie odrnia si w nich rzeczywistoci od fikcji. Rnice midzy struktur nauki tradycyjnej a struktur nauki nowoczesnej s uwydatnione schematyczne na rys. 1. 1. Streszczajc mona powiedzie, e zmiany dokonujce si w nauce obejmuj: - traktowanie rzeczywistoci w caoci zamiast we fragmentach (nastawienie na potrzeby spoeczestwa) - uprawianie problematyki interdyscyplinarnej (cybernetyka) - uprawianie problematyki multidyscyplinarnej (wspdziaanie dyscyplin) - rozszerzanie problematyki abstrakcyjnej (logika matematyczna) We wszystkich tych zmianach widoczne jest denie do uoglniania problemw. Aby wyjani najprociej, jakie korzyci zapewnia oglno traktowania problemw, przypomn pewn star opowiastk. Mody kalif, pomny ojcowskiej wskazwki, e aby dobrze rzdzi krajem, trzeba zna ycie jego mieszkacw, zwoa wszystkich mdrcw, docenia bowiem rol nauki, i rozkaza im rozjecha si w rne strony, bacznie wszystko obserwowa, a nastpnie z tego sprawozdanie. Mdrcy zabrali si ochoczo do pracy, a gdy po trzydziestu latach powrcili, kady z nich wid po kilka wielbdw objuczonych mnstwem ksig. Kalif si przerazi: "Kiedy miabym to wszystko przeczyta? Jedcie jeszcze raz, ale ujmijcie spraw zwilej". Po dwudziestu latach powrcio ich tylko paru, reszta bowiem pomara ze staroci, przy czym kady trzyma przed sob zaledwie trzy ksiki. "To ju znacznie lepiej powiedzia kalif-ale, widzicie, w moim wieku nawet tego nie mgbym przeczyta, jedcie wic po raz trzeci, ale, na Allacha, streszczajcie si!" Gdy po dziesiciu nastpnych latach wrci tylko jeden zgrzybiay mdrzec, trzymajcy w rku tylko jedn cienk ksieczk, kalif, wwczas ju umierajcy, umiechn si blado i rzek sabncym gosem: "Niestety teraz nie bd mg przeczyta nawet tego krtkiego sprawozdania. Niemniej chciabym si cho w jednym zdaniu dowiedzie, co si dzieje z moimi poddanymi. "Mdrzec zaczerpn tchu i powiedzia: "Twoi poddani rodz si, yj i umieraj. " Ta opowiastka to bez maa traktat naukoznawczy. Unaocznia ona, e:

-znikom uyteczno maj wyniki bada naukowych zarwno nadmiernie szczegowe, jak i nadmiernie oglne, stan optymalny przypada gdzie porodku. -do uzyskania mao uytecznego wyniku szczegowego potrzeba ogromnie duo czasu, a do uzyskania rwnie mao uytecznego oglnika wystarcza kilka minut, a wic do stanu optymalnego szybciej i mniejszym trudem dochodzi si od nadmiernej oglnoci ni od nadmiernej szczegowoci. -rozpoczynajc od szczegw trzeba je zbiera wszystkie, z gry bowiem nie wiadomo, ktre oka si wartociowe, natomiast rozpoczynajc od oglnikw szuka si tylko szczegw istotnych, odpowiadajcych okrelonym kryteriom analizy. Wzgldy te przemawiaj za uprawianiem nauki od strony twierdze oglnych, nietrudno wic zrozumie, dlaczego tak wzrasta znaczenie problemw interdyscyplinarnych. Wszystkie elementy nowoczesnej struktury nauki istniej ju obecnie, a jeeli mimo to nazywam j "jutrzejsz", to dlatego, e rodzi si ona w blach, wrd utrudnie wywoanych oporami przeciw wszystkim wymienionym powyej zmian, moe wic upyn jeszcze sporo czasu, zanim stanie si ona czym powszechnym. rdem tych oporw s przede wszystkim nawyki wytworzone w tradycyjnej strukturze nauki, zakorzenione w przewiadczeniu, e podzia nauki i odpowiadajcy mu podzia rzeczywistoci jest czym normalnym. Do utrwalenia tego przewiadczenia przyczynia si w nie maym stopniu szkolnictwo. Po ukoczeniu szkoy ucze zapomina wikszoci nabywanych w niej wiadomoci, ale zapamituje najsilniej, e wiedza dzieli si na przedmioty. Nic dziwnego, e potem uwaa rzeczywisto za skadajc si z kawakw, a jako naukowiec obierze sobie zakres dziaalnoci, ktry bdzie traktowa jako wasne podwrko, nie interesujc si ca reszt. Dla ilustracji mona przytoczy fakt, e zarwno psychologowie, jak i technicy zajmuj si " pamici ", lecz ani psychologowie nie zainteresowali si, jak technicy pojmuj pami komputerw, ani technicy nie zainteresowali si wiedz psychologw o pamici ludzkiej. Kada strona zlekcewaya mono dowiedzenia si czego o drugiej, a przynajmniej przeprowadzenia porwna w celu stwierdzenia, czy uywajc takiego samego terminu obie strony mwi o tym samym bd analogicznym. A ile poza tym byoby spraw do wyjanienia. Na przykad, pami ludzka i pami komputerowa bywaj zawodne - czy zawodnoci te maj podobne przyczyny i podobne objawy? Na jakich podstawach psycholog przypisuje wyszo intelektualn czowiekowi, a na jakich technik uwaa jeden komputer za lepszy od drugiego? Czym istotnym rni si szkolenie czowieka od programowania komputera? Co z techniki komputerowej warto byoby przenie do psychologii, a co z psychologii do techniki? Nic dziwnego, e gdy specjalici z rnych dyscyplin zostaj przycignici do rozwizywania jakiego problemu multidyscyplinarnego, robi wszystko, eby go rozoy na problemy monodyscyplinarne i zaj si kady swoim, nie interesujc si niczym wicej. I c w tym zego? - zdziwi si moe niejeden czytelnik. - Warto specjalizacji polega przecie na tym, eby kady robi to, co do niego naley, i robi to sprawnie. To prawda, ale jest take prawd, e spoeczestwu wcale nie zaley na tym, eby specjalici mieli co robi, lecz na tym, eby byy zaspokajane jego potrzeby. I jest take prawd, e potrzeby spoeczestwa s przewanie problemami multidyscyplinarnymi, a poniewa dowolny problem multidyscyplinarny wymaga wspdziaania rnych monodyscyplin, wic w konsekwencji dowolna monodyscyplina musi by przydatna do rnych problemw multidyscyplinarnych. Jest to nie do pogodzenia z tradycyjn "podwrkowoci" w nauce. Nie znaczy to, e podzia na monodyscypliny nie powinien istnie, lecz e nie powinien by separatystyczny. W nauce tradycyjnej za wzorzec uchodzi specjalista posugujcy si "klasycznymi" problemami swojej monodyscypliny i rozwizujcy je "klasycznymi" jej metodami. W nauce nowoczesnej na czoo wysuwa si typ specjalisty zachannego, ktry do swojego arsenau badawczego ciga nowe metody i wynajduje nowe ich zastosowania-bynajmniej nie przestajc by specjalist. Specjalist bowiem okrela problematyka, a nie metody ani obiekty. Na pewnym odczycie, przedstawiajc zrby mojej wwczas nie opublikowanej cybernetycznej teorii mylenia, uyem wyraenia "emocje rolin". W dyskusji pewien psycholog zabra gos mniej wicej w tym stylu: "Przepraszam bardzo, jeeli tu si mwi o czym takim jak emocje rolin, to jest to dla nas, psychologw, absolutnie nie do przyjcia - emocje moe mie czowiek, ale nie roliny. " Replikujc, zapytaem: dlaczego nie do przyjcia? Mwic o emocjach czowieka psychologia niewtpliwie termin "emocja" jako definiuje, nic prostszego wic jak skonfrontowa t definicj z funkcjonowaniem rolin, a wtedy si wyjani, czy maj one emocje, czy nie. Po c stawia swojej dyscyplinie opotki z zapewnieniami, e poza nimi nic ju nie ma. A moe z takiej konfrontacji wyniknoby co poytecznego rwnie dla wiedzy o emocjach czowieka? Spotyka si rwnie opory w stosunku do problematyki interdyscyplinarnej, a wic do cybernetyki. Mona wymieni wiele ich rde. Specjalici z poszczeglnych monodyscyplin s skonni do wyobraania sobie obiektw swoich bada, a w wikszoci wypadkw mog je nawet obserwowa. Wskutek tego oglne pojcia, wystpujce w cybernetyce, wydaj si im nie jasne, co budzi ich niech. U specjalistw przywykych do posugiwania si tylko opisowym jzykiem literackim, jak to jest w wikszoci monodyscyplin, napotyka ju opory samo przejcie od pewnej terminologii do innej, co stanowi zmian jedynie w obrbie tej samej struktury jzykowej, a c dopiero gdy chodzi o przyswojenie zupenie innych, niezbdnych w cybernetyce rodkw wyraania poj, jak np. wzory matematyczne i logiczne, schematy, wykresy itp. , do ktrych opanowania potrzeba pewnego trudu. Tego rodzaju trudnoci nie maj oczywicie naukowcy uprawiajcy dyscypliny formalne-to od nich przecie cybernetyka przyjmuje rodki operacji formalnych. Tym si objania zainteresowanie problematyk cybernetyczn u matematykw i logikw, bez porwnania wiksze ni u specjalistw z monodyscyplin konkretnych. W rezultacie znacznie wicej jest prac naukowych przeksztacajcych ogln konkretno problematyki cybernetycznej w ogln abstrakcyjno ni w szczegow konkretno.

Bywaj te opory emocjonalne. Gdy jakie problemy, nad ktrymi w rozmaitych monodyscyplinach trudzono si bez wikszego lub adnego powodzenia, udaje si, i to bez korzystania z zebranych tam danych, rozwiza w cybernetyce szybko i celnie, naukowcy z tych monodyscyplin maj niemie cho z gruntu (faszywe) odczucie, e przejmowanie rozwiza cybernetycznych byoby rwnoznaczne z uznaniem maej wartoci wasnej monodyscypliny i przekrelenie jej wieloletniego dorobku. Jest to oczywicie nieporozumienie. Sukcesy cybernetyki s moliwe tylko w problemach o dostatecznej oglnoci jak w opowiastce o kalifie - monodyscypliny musz si przedziera przez gszcz mozolnie gromadzonych szczegw, podczas gdy w cybernetyce wiedzie krtka droga z przeciwnej strony, tj. od twierdze najoglniejszych. Natomiast w problemach szczegowych monodyscypliny s niezastpione. Mwic pogldowo, do miejsca pooonego wysoko na zboczu gry krtsza droga wiedzie od szczytu gry ni od jej podna, a do miejsca nisko pooonego - przeciwnie. Dla ilustracji posu si spraw odruchw warunkowych, stanowic przecie wielkie osignicie fizjologii. Aby doj do ich koncepcji, fizjologowie potrzebowali dziesitkw lat, a potem sporo jeszcze czasu na stwierdzenie, e jest nie jeden rodzaj odruchw warunkowych, lecz dwa. Tymczasem dla cybernetyki jest to sprawa elementarnie prosta, rozwizujca si w cigu kwadransa, i to z takim wynikiem, e rodzajw odruchw warunkowych jest trzy, i tylko trzy! Czwartego mona ju nie szuka, bo si go napewno nie znajdzie. (Blisze szczegy na ten temat znajdzie czytelnik w rozdziale 10). Czyby to miao wiadczy o "wyszoci" cybernetyki nad fizjologi? Nic podobnego. Pikantno sprawy tkwi w tym, e odruchy warunkowe nie s jednym z problemw czstkowych fizjologii, lecz problemem niezmiernie oglnym, wykraczajcym daleko poza ramy fizjologii. W niczym to nie zmniejsza zasug fizjologw, przeciwnie, naley ich podziwia za osignicia w tym problemie, i to w czasach, gdy jeszcze nie istniaa cybernetyka. Jednake staby si dla niej natychmiast trudny w razie zmniejszenia stopnia oglnoci. Na temat, czym si rni odruchy warunkowe u psa i mrwki, cybernetyka nie da odpowiedzi, moe j da tylko fizjologia. Kto wobec jakich spraw odczuwa opory, ten z reguy nie stara si z nimi bliej zapozna, tote wielu ludzi wypowiada si o cybernetyce znajc j jedynie "ze syszenia". Ulubionym ich zajciem jest snucie domniema, czym jest cybernetyka. Jako nie przychodzi im na myl, eby zapyta o to cybernetykw. Oto lista faszywych pogldw na cybernetyk, z jakimi zdarzao mi si spotyka. S to zapewnienia, e cybernetyka to: dzia matematyki nauka pomocnicza ekonomii unowoczeniony mechanicyzm technika komputerowa udoskonalona automatyka dzia teorii systemw utechniczniona filozofia nauka o nie skrystalizowanym zakresie Rzecz jasna, wszystko to nie moe wstrzyma rozwoju cybernetyki jako istotnego trzonu nauki jutrzejszej. Wida to w ywioowym rozwoju oglnych teorii cybernetycznych, jak np. : teoria systemw teoria modelowania teoria sprze teoria regulacji teoria informacji teoria decyzji teoria optymalizacji teoria programowania teoria gier teoria organizacji Na karb ywioowoci ich rozwoju naley zoy, e nieraz zakresy pewnych teorii cybernetycznych zazbiaj si z zakresami innych, jedne bywaj czci drugich itp. Wstrzs intelektualny spowodowany pojawieniem si cybernetyki, z natury rzeczy przycign dziennikarzy, ktrzy dookoa cybernetyki wytworzyli atmosfer sensacji, rozpisujc si o "mzgach elektronowych", "sztucznych zwierztach" itp., snujc wietlane perspektywy i dajc nieodpowiedzialne zapowiedzi. Autorzy powieci fantastycznych ( science fiction) zaczli epatowa czytelnikw rzekomo cybernetycznymi terminami i straszy ich koszmarnymi wizjami wiata, w ktrym zbuntowane maszyny zapanoway nad ludzkoci. Miao to swoje dobre strony chociaby w tym, e mnstwo ludzi dowiedziao si o istnieniu cybernetyki, ale miao te i ze, kada bowiem przesada nieuchronnie prowadzi do rozczarowa i caa sprawa zacza wyglda na szarlatanerstwo. Niedawno zdarzyo mi si w powanym woskim dzienniku przeczyta artyku, ktrego autor wytyka cybernetyce, e "nie dotrzymaa swoich zapowiedzi". Pretensja faszywie zaadresowana - adna nauka niczego nie zapowiada ani nie obiecuje, naukowcy nie ponosz odpowiedzialnoci za obietnice dziennikarzy. Warto doda, e w autor za "niedotrzymanie zapowiedzi" uwaa nie brak osigni cybernetyki, lecz s one za mae! Na przykad, przyznawa, e komputery potrafi gra w szachy, ale graj sabiej od mistrzw szachowych. Przyznawa, e skonstruowano protezy funkcjonalne (np. sztuczn rk, ktrej palce wykonuj czynnoci dziki decyzji tylko pomylanej), ale s one bardzo kosztowne. Rwnie dobrze mona by mie pretensje do fizykw, e nie ma jeszcze elektrowni atomowych do

kieszonkowych latarek. Niepowane wystpienia podobnego rodzaju pozostawiy jednak pewien osad, sprawiajcy, e co lkliwsi adepci metod cybernetycznych na miejsce kujcego w oczy okrelenia "cybernetyczny" wprowadzili bardziej neutralnie brzmice okrelenie "systemowy" w lad za czym rozpowszechnio si wyraenie " podejcie systemowe ". e to niby opieraj si nie na cybernetyce, lecz na czym zupenie innym, a mianowicie na "teorii systemw". Wprawdzie to jedynie zamt u niezorientowanych, jaki zwykle powstaje, gdy o tym samym mwi si za pomoc tych samych nazw, wywoujc przez to wraenie zudzenia, e mwi si o dwch rnych rzeczach. Tymczasem teoria systemw jest jedn z teorii cybernetycznych, tote przeciwstawianie jej cybernetyce ma tyle sensu, ile miaoby np. przeciwstawianie teorii kwantw fizyce. Nie od rzeczy bdzie tu zaznaczy, e w samej cybernetyce, jak zreszt w kadej innej dziedzinie, dziaaj ludzie rni, w tym rwnie tacy, ktrym si tylko wydaje, e uprawiaj cybernetyk. Sprawia to, e nie wszystko, co si przedstawia jako cybernetyczne, jest na jednakowym poziomie. Traktujc spraw z grubsza mona by wyrni nastpujce cztery poziomy wartoci: Na zerowym poziomie jest cybernetyka pseudonaukowa, pseudocybernetyka, polegajca na przedstawianiu spraw niejasnych rodkami cybernetycznymi, np. schematami, majcymi stwarza pozory, e dziki "ujciu cybernetycznemu" sprawy zostay wyjanione. Rzecz jasna, takie uprawianie cybernetyki jest pozbawione wartoci. Czym innym jest natomiast cybernetyka dydaktyczna, polegajca na przedstawianiu spraw jasnych rodkami cybernetycznymi. Wprawdzie wiedzy przez to nie przybywa, ale ciso, zwizo i wyrazisto rodkw cybernetycznych znacznie uatwiaj przyswajanie wiedzy istniejcej, co ma due zadanie w dziaalnoci owiatowej. Jednake nawet najdoskonalsze przedstawienie wiedzy istniejcej nie wystarcza do dziaalnoci naukowej, polegajcej przecie na rozszerzaniu wiedzy przez wnoszenie nowych informacji. Dotyczy to rwnie cybernetyki, przy czym nowe informacje powinny by wskazane i udowodnione na gruncie teoretycznym samej cybernetyki. Tego rodzaju wymagania spenia cybernetyka formalna , w ktrej do nowych informacji dochodzi si w wyniku zastosowania operacji formalnych. Nawet dojcie do wynikw znanych ju z rnych monodyscyplin jest wprowadzaniem nowych informacji, jeeli zostay uzyskane w samej cybernetyce. Ich warto naukowa ley w tym, e jako uzyskane niezalenie stanowi potwierdzenie odkry monodyscyplin i stwarzaj im interdyscyplinarne podstawy. Niemniej najcenniejsze s informacje zupenie nowe, dotychczas nie znane z adnej monodyscypliny. Przy swoich zaletach cybernetyka formalna ma te pewien niedostatek polegajcy na tym, e pozwala ona na stwierdzenie moliwoci - ale jeeli co moe by, to niekoniecznie jest. Niedostatek ten usuwa dopiero cybernetyka fizyczna , w ktrej oprcz formalnych zwizkw logicznych, bierze si pod uwag prawa fizyczne. Cybernetyka fizyczna ujawnia wic koniecznoci. Stwierdzenie koniecznoci jest zarazem stwierdzeniem rzeczywistoci - jeeli co musi by, to jest. Rnice midzy cybernetyk formaln a cybernetyk fizyczn mona objani nastpujcym prostym przykadem. Przypumy, e jako odbiorcy pewnej informacji wchodz w gr dwie osoby. Wedug cybernetyki formalnej s cztery moliwoci, a mianowicie, e informacj otrzymuj:1) obie osoby, 2) tylko pierwsza, 3) tylko druga, 4) adna. Natomiast wedug cybernetyki fizycznej liczba moliwoci moe si okaza mniejsza wskutek tego, e do przenoszenia informacji niezbdne s energomaterialne komunikaty, a ten sam komunikat nie moe by odebrany przez kilku odbiorcw naraz. Podobnie jak dwch ludzi nie moe zje tego samego ciastka. Na przykad, przez lornetk moe co oglda jedna lub druga osoba albo adna z nich, ale nie obie naraz. Fizyczne ograniczenia moliwoci odgrywaj te istotn rol w procesach mylenia, jako e, zgodnie z prawem zachowania energii, ta sama energia pynca w pewnym miejscu mzgu nie moe jednoczenie pyn w innym miejscu. Na zakoczenie, w celu zapobieenia nieporozumieniom i pomieszaniu poj, chciabym wskaza na rnice midzy nauk a doktryn. Naukowcw interesuje rzeczywisto, jaka jest. Doktrynerw interesuje rzeczywisto, jaka powinna by. Naukowcy chc, eby ich pogldy pasoway do rzeczywistoci. Doktrynerzy chc, eby rzeczywisto pasowaa do ich pogldw. Stwierdziwszy niezgodno midzy pogldami a dowodami naukowiec odrzuca pogldy. Stwierdziwszy niezgodno midzy pogldami a dowodami doktryner odrzuca dowody. Naukowiec uwaa nauk za zawd, do ktrej czuj on zamiowanie. Doktryner uwaa doktryn za misj, do ktrej czuje on posannictwo. Naukowiec szuka "prawdy" i martwi si trudnociami w jej znajdowaniu. Doktryner zna "prawd" i cieszy si jej zupenoci. Naukowiec ma mnstwo wtpliwoci, czy jest "prawd" to, co mwi nauka. Doktryner nie ma najmniejszych wtpliwoci, e jest "prawd" to, co mwi doktryna. Naukowiec uwaa to, co mwi nauka za bardzo nietrwae. Doktryner uwaa to, co mwi doktryna, za wieczne. Naukowcy d do uwydatniania rnic midzy nauk a doktryn. Doktrynerzy d do zacierania rnic midzy nauk a doktryn. Naukowiec nie chce, eby mu przypisywano doktrynerstwo. Doktryner chce, eby mu przypisywano naukowo. Naukowiec unika nawet pozorw doktrynerstwa. Doktryner zabiega choby o pozory naukowoci. Naukowiec stara si obala pogldy istniejce w nauce. Doktryner stara si przeciwdziaa obalaniu pogldw istniejcych w doktrynie. Naukowiec uwaa twrc nowych pogldw za nowatora. Doktryner uwaa twrc odmiennych idei za wroga. Naukowiec uwaa za postp, gdy kto oderwie si od pogldw obowizujcych w nauce. Doktryner uwaa za zdrajc, gdy kto oderwie si od pogldw obowizujcych w doktrynie. Naukowiec uwaa, e jeeli co nie jest nowe, to nie jest wartociowe dla nauki, a wobec tego nie zasuguje na zainteresowanie. Doktryner uwaa, e jeeli co jest nowe, to jest szkodliwe dla doktryny, a wobec tego zasuguje na

potpienie. Naukowcy s dumni z tego, e w nauce w cigu tak krtkiego czasu tak wiele si zmienio. Doktrynerzy s dumni z tego, e w doktrynie w cigu tak dugiego czasu nic si nie zmienio. Podaj to zestawienie rnic midzy nauk a doktryn dlatego, e cybernetyce ju nieraz si oberwao od rnych doktryn pod zarzutem, e "degraduje" czowieka. Jak gdyby lepsze zrozumienie czego mogo stanowi degradacj! Moe by chyba tylko wrcz przeciwnie, jako e zrozumienie umoliwia zastpienie nieracjonalnych dziaa lub bezradnoci przez dziaania racjonalne. Niegdy uwaano pioruny za zjawisko "nadprzyrodzone". Nauka "zdegradowaa" je do wyadowa elektrycznych. Wskutek tego pioruny nie przestay przecie by tym, czym zawsze byy, a wyjanienie ich natury dostarczyo nawet wskazwki, eby zamiast zanoszenia modw do rozgniewanego bstwa pomyle raczej o instalowaniu piorunochronw. W interpretacji fizjologw mio jest procesem opartym na dziaaniu gruczow, ale przez to w najmniejszym nawet stopniu nie utracia ona atrakcyjnoci. Raczej zyskaa, dziki zaleceniu, eby troch zadba o te gruczoy. Ksiyc moe sobie by dla astronomw bry mineraw, ale przez to nie przestanie by "przyjacielem zakochanych" podczas wieczornych spacerw. Pisz o tym wszystkim, poniewa przedmiotem tej ksiki jest natura ludzka, a dokoa czowieka namnoyo si wiele mitw, w tym rwnie pochodzcych z prywatnych, jednoosobowych doktryn na temat "wizji czowieczestwa", jakie miewaj poszczeglni ludzie. Jeeli ta ksika cokolwiek "degraduje", to co najwyej owe mity, a nie czowieka.

2. KONWENCJE TERMINOLOGICZNE
Jest zdumiewajce, jak wielu naukowcw ma skonno do "semantyzacji" problemw, tj. do snucia rozwaa w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania typu "co to jest X?", nie zdajc sobie sprawy, e w nauce pytania takie s bezprzedmiotowe, nie wolno wic ich stawia. Czytelnikw niedowierzajcych, e jakie pytania mog by w nauce niedopuszczalne, mog o tym przekona w bardzo prosty sposb. Przypumy, e kogo zapytano: "Co to jest quax?" Aby odpowiedzie na to pytanie, zapytany musiaby je najpierw zrozumie, do tego celu musiaby zrozumie wyrazy uyte w pytaniu. Pierwsze trzy wyrazy nie budz jego wtpliwoci, czwarty jednak jest dla niezrozumiay, wobec czego aby si dowiedzie o co pytajcemu chodzi, zwraca si do niego z pytaniem, :"A co to jest quax?" Ale w ten sposb powtrzy tylko pytanie, ktre jemu samemu zadano. Jak wida, przy takich pytaniach powstaje bdne koo. Nie zmienia postaci rzeczy, gdy pytajcym i pytanym jest jedna i ta sama osoba. Mgby kto wysun wtpliwo, skd w takim razie bior si w nauce takie zdania, jak choby na przykad: "Cybernetyka jest to nauka o sterowaniu." Najwidoczniej jest to odpowied na pytanie:" Co to jest cybernetyka?" - kto wic musia je najpierw zada. Jest to zudzenie spowodowane nawykami jzykowymi. Przytoczone zdanie jest tylko zwyczajow form zdania: "Nauk o sterowaniu nazwano cybernetyk ." Stanowi ono odpowied na pytanie:" Jak nazwa nauk o sterowaniu?" Takie pytania s w nauce dopuszczalne, ale te s one czym zupenie innym ni pytania:" Co to jest?" Dochodzimy tu do sedna sprawy. Badajc okrelone zjawisko naukowiec musi je opisa, aby rwnie inni mogli si dowiedzie, jakie wyniki daa jego praca. Im bardziej skomplikowane jest zjawisko, tym duszego wymaga opisu, przy czym opis taki musiaby by w caoci powtarzany we wszystkich miejscach publikacji naukowej, w ktrych autor si na to zjawisko powouje. Byoby to niezwykle uciliwe, zwaszcza przy powoywaniu si dziesitki lub setki razy, zarwno dla autora, jak i dla czytelnikw. Aby tego unikn autor formuuje k o n w e n c j t e r m i n o l o g i c z n , czyli umawia si z czytelnikami, e cay przydugi opis bdzie zastpowa dobranym przez siebie terminem w postaci krtkiego wyraenia lub nawet jednego wyrazu. W taki sposb powstaje definicja owego terminu, obowizujca autora w caej publikacji, a take czytelnikw chccych t publikacj zrozumie. Na przykad w fizyce stwierdzono, e oprcz takich poj jak energia i czas czsto zachodzi potrzeba operowania ich stosunkiem. Aby unika wypisywania snistych zda w rodzaju: "stosunek energii cakowitej do czasu jest rwny sumie stosunku energii uytecznej do czasu i stosunku energii strat do czasu", wprowadzono konwencj terminologiczn, e stosunek energii do czasu bdzie si okrela terminem "moc", wyraajc j za pomoc definicji: "moc jest to stosunek energii do czasu". Dziki temu przykadowe zdanie sprowadza si do znacznie sprawniejszej postaci: "moc cakowita jest sum mocy uytecznej i mocy strat". Sprawy te s oczywiste w naukach cisych: przyrodniczych, technicznych, logice, matematyce. Natomiast brakuje ich zrozumienia w naukach humanistycznych. Nie doszo do tego w sposb przypadkowy. Nauki cise rozwijano od elementw - pierw zaobserwowano poszczeglne gwiazdy, nim zaczto zastanawia si nad Kosmosem, pierw zastosowano kawaki drutu jako przewody elektryczne, nim zbudowano elektrowni, rozwijanie geometrii zaczynano od wyodrbnienia takich elementw jak punkt, prosta i paszczyzna. Jest naturalne, e przechodzc w tych naukach od elementw do struktur skomplikowanych ponazywano je na podstawie konwencji terminologicznych. Natomiast w naukach humanistycznych, pod niewtpliwym wpywem filozofw, postpowano przeciwnie, zaczynajc od spraw zoonych bez oparcia si na elementach: pierw zajmowano si jzykiem, nim jego skadnikami, pierw widziano pastwa, spoeczestwa i narody, nim poszczeglnych obywateli, pierw zajmowano si pamici, nim jej elementami itd. Nic dziwnego, e dla mnstwa poj humanistycznych jedynym oparciem s okrelajce je sowa, zreszt przyjte z jzyka potocznego, i e tyle trudu wkada si w tych naukach w domniemywanie si znacze tych sw. aden specjalista z dyscyplin cisych nie snuje docieka, co te mog znaczy takie sowa jak "moc", "ostrosup", "interferencja", "koagulacja" itp. , wie on bowiem doskonale na podstawie konwencji terminologicznych, a nawet mgby z posugiwania si takimi sowami zrezygnowa, poprzestajc na ich definicjach, bez najmniejszej szkody dla cisoci

swoich rozwaa, tylko sformuowania w jego publikacjach byyby dusze. Natomiast publikacje humanistyczne obfituj w rozwaania na tematy, co to "forma", "pikno", "prawda", "wiadomo", "szczcie", "moralno", itp. Publikacja na temat, powiedzmy, moralnoci, rozpoczyna si od postawienia pytania: "co to jest moralno? "po czym nastpuje przytoczenie i omwienie wypowiedzi dwudziestu wczeniejszych autorw i dodania wasnej. Nastpny autor bdzie mia ju do przytoczenia dwadziecia jeden wypowiedzi oraz okazj do dodania dwudziestej drugiej, i tak odbywa si "rozwj literatury" na ten temat. Wida, e staym elementem jest tu sowo "moralno", natomiast jakiej ono odpowiada rzeczywistoci, pozostaje spraw pynn. Jest to stawianie sprawy na gowie - zamiast bada fragment rzeczywistoci, w ktrym widzi si problem do rozwizania, uzalenia si wybr przedmiotu bada od domniemanych znacze sw. Wyglda na to, e gdyby pewne sowa nie istniay, to autorzy tacy nie mieliby co bada. Tymczasem postp nauki polega przede wszystkim na wykrywaniu i badani zjawisk dotychczas nie nazwanych. Mgby kto wysun zastrzeenie, e konwencje terminologiczne bynajmniej nie uwalniaj od sw i ich znacze, bo przecie definiujc jaki termin trzeba si te posugiwa jakimi sowami. Teoretycznie zastrzeenie to jest suszne. Na przykad definicja: "cybernetyka jest to nauka o sterowaniu", moe by niewiele warta dla kogo, kto ma wtpliwoci do uytego w niej terminu "sterowanie". Do ich rozproszenia suy wprowadzajca ten termin konwencja terminologiczna. Z kolei mona by wysun wtpliwo co do zawartych w niej wyrazw, a to wymagaoby dalszych konwencji. Powstaby w ten sposb acuch definicji, ktry mona by cign w nieskoczono, ale praktycznie koczy si on na wyrazach, ktre ju nie powoduj nieporozumie. Na przykad w odniesieniu do fikcyjnego pytania: "co to jest quax?", nikt by nie zapyta o znaczenie sw: "co", "to", "jest", jedynie sowo "quax" uznaby za niezrozumiae. Wprowadzajc do nauki terminy nie oparte na konwencjach terminologicznych, lecz przejte z jzyka potocznego, rzekomo w znaczeniu, w nim one maj, zapomina si, e w jzyku potocznym powstay one bez definicji, na zasadzie statystycznej: syszc jakie sowo wielokrotnie w takiej samej sytuacji nabywa si samemu nawyku uywania go, gdy sytuacja ta bdzie si powtarza. Znakomicie ilustruje to przygoda, jaka przydarzya si polskiemu szachicie Makarczykowi na jednym z turniejw midzynarodowych. Pierwszego dnia siadajcy razem z nim do obiadu jaki szachista powiedzia po niemiecku Mahlzeit (smacznego), na co Makarczyk, ktry zupenie nie zna jzyka niemieckiego, sdzc e w szachista mu si przedstawia, powiedzia "Makarczyk". Gdy si to powtrzyo przez kilka dni z rzdu, Makarczyk opowiedzia o dziwnym zachowaniu mistrza Mahlzeita polskim kolegom, ktrzy zamiewajc si do rozpuku wyjanili mu cae nieporozumienie. Uradowany Makarczyk przy obiedzie nastpnego dnia pierwszy powiedzia Mahlzeit , na co jego wspbiesiadnik odpowiedzia "Makarczyk", rewanujc mu si polskim, jak sdzi, odpowiednikiem polskiego Mahlzeit.1 Wprawdzie w nauce tak jaskrawe nieporozumienia raczej si nie zdarzaj, ale faktem jest, e naukowcy usiujcy dobra definicje na podstawie domniemanych znacze terminw miewaj rne nawyki skojarzeniowe, co skania ich do zarzucania sobie wzajemnie "bdnoci" wygaszanych definicji, a co gorsza, robi to nieraz w stosunku do konwencji terminologicznej. Tymczasem adna konwencja terminologiczna nie moe by "bdna", nie polega bowiem na dobieraniu definicji, lecz na dobieraniu terminu. Mona co najwyej wyrazi niezadowolenie, e jaki autor dobra termin niedogodny (np. trudny do wymawiania) albo uywany ju w innym znaczeniu. Zreszt ten ostatni zarzut jest o tyle saby, e poj wymagajcych nazwania jest o wiele wicej ni sw w jzyku, czsto wic nie sposb unikn kolizji. Okoliczno ta jeszcze bardziej wzmaga rygor stosowania konwencji terminologicznych w celu zapobiegania nieporozumieniom. Podkrelam to poniewa w tej ksice wszystkie istotne terminy s oparte na konwencjach terminologicznych. W zwizku z tym czytelnicy nie powinni sdzi, e formuujc np. zdanie: "emocja jest to oddziaywanie korelatora na homeostat", objaniam termin "emocja", przy czym nie wiadomo, czy mam racj, gdy inni autorzy podaj rne inne objanienia. Jest wrcz przeciwnie - tym, co mnie interesuje, jest "oddziaywanie korelatora na homeostat", nie mog wic od tego odstpi i zacz si interesowa czym innym, natomiast potrzebowaem no to krtkiego terminu i wybr mj pad na wyraz "emocja". Rwnie dobrze mgbym wybra jaki inny wyraz, ale poprzestaem wanie na tym w przewiadczeniu, e na tle istniejcych nawykw skojarzeniowych bdzie on dla czytelnikw najlepiej przyswajalny. Spraw terminologicznym powiciem tu sporo uwagi, poniewa cybernetyka jest nauk cis (co ma szczeglne znaczenie, gdy wkracza ona w problematyk humanistyczn), obowizuje wic w niej zasada: "najpierw zjawiska, potem terminologia", czyli opieranie terminw na konwencjach terminologicznych, a nie na domniemaniach znacze sw. Na zakoczenie chciabym nadmieni, e stawienie pyta typu "co to jest X" jest dopuszczalne, gdy wspomniane na pocztku bdne koo zostaje rozerwane. Zachodzi to, gdy jedna strona, pytajcy lub pytany zna odpowied, czyli gdy istnieje ju konwencja terminologiczna, na ktr mona si powoa . Wchodz tu w gr dwa przypadki: wykad(odpowied zna pytany, tj. wykadowca) oraz egzamin (odpowied zna pytajcy, tj. egzaminator). Obydwa te przypadki nale jednak nie do nauki, lecz do owiaty, a zastrzegem si, e pytania wspomnianego typu s niedopuszczalne w nauce.

3. TEORIA I EMPIRIA
W potocznych rozmowach ludzie z reguy wyraaj si o teorii z przeksem: "To tylko teoria, w praktyce bywa inaczej." Naukowcy z monodyscyplin traktuj teori z wiksz estym, ale i oni przyznaj rozstrzygajcy gos praktyce, domagajc si sprawdzenia "zgodnoci teorii z rzeczywistoci". Do oceny, czy jest to pogld suszny, niezbdne s pewne wyjanienia w sprawie pojmowania "rzeczywistoci". Jest to ulubiony temat filozofw i nawet spowodowa kontrowersje midzy tymi, ktrych bd tu nazywa "obiektywistami", twierdzcymi, e istnieje rzeczywisto materialna, poznawalna, obiektywna (tzn. jej wasnoci s
1

W. Limanowicz, Dykteryjki i ciekawostki szachowe . Warszawa 1971

niezalene od tego czy je kto poznaje, czy nie), a "subiektywistami", twierdzcymi, e jest niepoznawalne, czy otacza nas jaka rzeczywisto, czy nie, bo wszystko, co wiemy, stanowi subiektywne przeycia psychiczne ("duchowe"). Filozofowie to przemili ludzie, poruszajcy interesujce tematy i byskotliwie formuujcy swoje pogldy, ale - z rzadkimi wyjtkami - nie s oni dobrymi partnerami do dyskusji naukowej, poniewa maj te kilka przywar: - swoje pogldy wywodz z przyjtych przez siebie zaoe, w ktre domagaj si uwierzenia - natomiast nauka nie przyjmuje niczego na wiar, - swoje pogldy uwaaj za suszne, a pogldy przeciwnikw za bdne - natomiast w nauce uwaa si, e wszelkie pogldy s bdne, tylko rni si stopniem bdnoci, i wobec tego nie dzieli si naukowcw na "zwolennikw" i "przeciwnikw", lecz sprawdza si dowody wygaszanych twierdze. Dodajmy do tego, e filozofowie bardzo lubi innych poucza, ale niestety, sami nie lubi si doucza. Gdyby take i to lubili, to stwierdziliby, e ich spr o "rzeczywisto" zosta cakiem cicho i spokojnie, cho z nakadem ogromnego trudu, rozstrzygnity w nauce, najpierw, w sposb podstawowy, w metrologii , czyli nauce o mierzeniu, a potem, w sposb finezyjny, w cybernetyce. W duym skrcie sprawa przedstawia si nastpujco. Kady pomiar jest torem oddziaywa sucym do przenoszenia informacji. Pocztkiem tego toru jest obiekt mierzony. Kocem toru jest czowiek wykonujcy pomiar. Porodku jest ca aparatura pomiarowa. Co mona powiedzie o wyniku pomiaru? Czy jest on stwierdzeniem "rzeczywistoci"? "Obiektywista" powie, e tak. "Subiektywista" powie, e to tylko doznania czowieka odczytujcego wskazania miernika, aden dowd, czy poza samym doznaniem cokolwiek istnieje. Jedna i druga odpowied jest godna typowego filozofa czerpicego swoje pogldy z rozmyla w fotelu: ot, wykonawca pomiaru patrzy na wskazwk miernika i tylko wiara we wasne zaoenia kae jednemu filozofowi twierdzi, e wykonawca pomiaru stwierdza "rzeczywisto", a drugiemu za o tym powtpiewa. Ale metrologowie, zamiast w cokolwiek wierzy lub nie wierzy, robili co innego, i nie w fotelach, lecz w laboratoriach: wymieniali po kolei wszystkie elementy toru pomiarowego, miernik zastpowali innym miernikiem, wykonawc pomiaru innym wykonawc, a nawet metod pomiaru zupenie inn metod. I za kadym razem wyniki okazyway si prawie takie same. Jedynym elementem pomiaru by sam obiekt pomiaru, skd wynika, e tylko z nim jest zwizany wynik pomiaru. A zatem obiekt ten istnieje obiektywnie, a jego waciwoci s mierzalne, rzeczywisto jest poznawalna. Uwany czytelnik niewtpliwie spostrzee, e nie powiedziaem, i wyniki byy "takie same", lecz "prawie takie same", a skoro "prawie", to jak to jest z poznawalnoci rzeczywistoci? Wanie o to "prawie" rzeczywisto jest nie poznawalna. Nie naley sdzi, e si metrologowie z tym godzili. Wielkie instytuty o wiatowej renomie zostay zmobilizowane do uzyskania jak najwikszego przyblienia si do rzeczywistoci. Moe si tu nasun pytanie, skd wiadomo, czy wyniku pomiarw s blisze, czy dalsze, skoro nikt nie wie, jaka ona jest. Metrologowie te tego nie wiedz. Ale wiedz oni, e w torze pomiarowym grasuj rozmaite czynniki znieksztacajce przenoszone informacje, i wobec tego wydali tym czynnikom walk. Wykonuj aparatur pomiarow z najtrwalszych materiaw, poddawanych najdokadniejszej obrbce. Umieszczaj j na podstawach odpornych na wstrzsy, w pomieszczeniach o znikomo maych wahaniach temperatury, cinienia, wilgotnoci itp. Im wicej takich stara dokadano, tym mniejsze byo owo "prawie", tym mniejsze byy rnice midzy wynikami pomiarw otrzymywanymi w rnych instytutach za pomoc rnych metod pomiarowych i rnych miernikw. W odniesieniu do wielu mierzonych waciwoci osignito ju rnice tak mae, e dla zwykych miertelnikw nie s one adnymi rnicami. Dla metrologw s to cigle rnice. Nawet o bardzo maej strefie niepoznawalnoci nie mona twierdzi, e jej wcale niema, i wobec tego cigle jeszcze nie mona powiedzie, jaka jest rzeczywisto. Dlatego te metrologowie nie mwi o "rzeczywistoci", lecz o "poprawnoci". Za poprawny uwaaj oni wynik pomiaru uzyskany przy uyciu najlepszych rodkw, na jakie obecnie sta ludzko. W miar ich doskonalenia wyniki poprawne s korygowane. Wanie wzgldem tych wynikw poprawnych s okrelone bdy pomiarowe, wystpujce przy pomiarach mniej komfortowych. A przewaajca wikszo to pomiary nie komfortowe, gdy walka o poszerzenie strefy poznawalnoci rzeczywistoci jest imprez bardzo kosztown, na ktr mog pozwoli sobie tylko mocarstwa. Tyle zaatwia metrologia. Wygldao na to, e jej wysiki potwierdziy pogld "obiektywistw" o poznawalnoci rzeczywistoci. Wprawdzie nikt rzeczywistoci nie pozna, ale byo jasne, e jest ju do niej bardzo blisko i bdzie coraz bliej, jeeli si na to jeszcze wiksze fundusze. Z tym tylko zastrzeeniem, e do samej rzeczywistoci nie dobrnie si nigdy, poniewa jest to niemoliwe, bdw pomiarowych nie uda si sprowadzi do samego zera, ale to ju drobnostka. Ten bd co bd optymistyczny stan rzeczy zmcia cybernetyka, zreszt w towarzystwie fizyki. Konsternacj wywoao pytanie, co waciwie si mierzy podczas pomiaru. Wybrany obiekt pomiaru? Niestety, nie. Prosty przykad objani, o co tu chodzi. Przypumy, e zainteresowao nas, jaka jest temperatura wewntrz pnia drzewa w soneczne popoudnie. Narzuca si prosta procedura: wywierci w pniu otwr, wetchn w niego termometr rtciowy i odczyta temperatur na jego podziace. Ale czy to bdzie temperatura drzewa? Przecie obiektem pomiaru miao by drzewo cae, a tymczasem wykonujemy pomiar w drzewie z dziur i tkwicym w niej termometrem. Wskutek tego rozpyw energii cieplnej pochodzcej z promieniowania soca bdzie zmieniony, inna wic bdzie temperatura, ni gdyby dziury nie byo. Bez niej jednak nie mona wprowadzi termometru do wntrza. Przykad ten uwidacznia, e pomiar jest zarazem interwencj w obiekt mierzony. Metrologia moe zapewni znakomite rodki pomiarowe, ale c z tego, skoro mierzy si nimi nie to, co miao by zmierzone. Jestemy blisko rzeczywistoci, ale nie tej, o ktr nam chodzi Ale to nie koniec zmartwie. Pie drzewa jest gruby, a termometr cienki, znieksztacenie rozkadu temperatury bdzie niewielkie. Co bdzie jednak z pomiarem temperatury w gazce niewiele grubszej ni sam termometr? Albo cieszej od niego, i nawet otworu na termometr nie bdzie w czym wywierci? Trzeba bdzie postara si o bardzo cienki termometr. I tak dochodzi do wycigu midzy coraz mniejszym obiektem pomiaru a coraz mniejszym miernikiem, ale siy w tym wycigu s nierwne, stron przegrywajc jest miernik. Przyczyn jego poraki jest to, e musi on by o wiele mniejszy

od obiektu pomiaru, jeeli wynik pomiaru ma stanowi jako takie poznanie rzeczywistoci. Tymczasem gdy obiekt pomiaru zostanie zredukowany do rzdu elementarnych czstek materii, to rol miernika mogyby odgrywa tylko inne czstki. Jest to sytuacja "p na p", nie mierzy si ju obiektu, lecz spk obiektu z miernikiem, o "prawie" zupenej poznawalnoci rzeczywistoci nie moe tu by mowy. Jednake rola proporcji rozmiarw obiektu i miernika to tylko przykad. Istotne jest to, e pomiar jest interwencj w obiekt mierzony, tym wiksz, im wiksza jest wraliwo obiektu na dziaania pomiarowe, tzn. im wiksze zmiany obiektu powoduje sam fakt pomiaru, niezalenie od wyniku. Dla przykadu, znajomi domu, w ktrym jest kilkuletnie dziecko, maj zwyczaj zabawia si pytaniami w rodzaju: "kogo bardziej kochasz, tatusia, czy mamusi?". Z punktu widzenia tematyki tego rozdziau pytanie takie jest pomiarem, i to silnie interweniujcym w obiekt mierzony. Normalnie dziecko nie dokonuje takich porwna, mona wic uwaa, e jego uczucia do obojga rodzicw s jednakowe. Usyszawszy jednak to pytanie, dowiaduje si z niego, e jednakowoci uczu nie ma, a pozostaje teraz wyjani, ktre przewaaj. Jeeli jest to ulubiona crunia tatusia, ktra dopiero co dostaa od mamusi klapsa za stuczenie filianki, to odpowied wypada na korzy tatusia. Jest to wynik pomiaru odnoszcy si do rzeczywistoci, ale ju zmienionej, a nie tej, w ktrej pytanie zostao zadane. To tak jak gdyby kto potrafi do dokadnie sprawdzi ig, jak dua jest dziura, tyle tylko, e jest to dziura, ktr przez sprawdzanie zrobi. Jeszcze jeden przykad. Gdyby zapyta kogo, czy okienna szyba jest ciaem przezroczystym czy nieprzezroczystym, otrzymaoby si odpowied, e przezroczystym. Zostaa ona udzielona na podstawie rozpowszechnionego mniemania, e ciaa dziel si na przezroczyste i nieprzezroczyste. Natomiast z naukowego punktu widzenia wszystkie ciaa s przezroczyste. Za przezroczysto uwaa si stosunek promieniowania przepuszczonego przez dane ciao do promieniowania padajcego na nie. Z definicji tej wynika, e moliwe s dwa skrajne przypadki, a mianowicie gdy promieniowanie jest cakowicie pochaniane przez ciao, nic wic nie przedostaje si na jego drug stron (przezroczysto rwna 0), oraz gdy promieniowanie jest w caoci przepuszczane (przezroczysto rwna 1). Istnieje wic zakres przezroczystoci od 0 do 1 i midzy tymi granicami zawieraj si przezroczystoci wszelkich cia. Jeszcze waniejsze jest tu co innego. Aby zmierzy przezroczysto np. szyby szklanej, trzeba zmierzy promieniowanie przepuszczane i promieniowanie padajce, podzieli pierwszy wynik przez drugi i to, co si otrzyma , to wanie szukana przezroczysto. Tylko przedtem trzeba ustali pewien drobiazg: jakie promieniowanie skierowa na szyb w celu wykonania pomiaru? Bo istniej rne rodzaje promieniowania: wietlne, podczerwone, nadfioletowe itd. A w zalenoci od promieniowania otrzymujemy rne wyniki, np. przezroczysto szyby szklanej dla promieniowania wietlnego moe wynosi ponad 0,9, a dla promieniowania podczerwonego mniej ni 0,5. Ktry z tych wynikw jest poznaniem "rzeczywistoci", skoro rdem rnic midzy nimi jest wybr procedury pomiarowej? A teraz wyobramy sobie, e osobne pomiary wykonuje dwch ludzi, z ktrych jeden posuguje si wycznie promieniowaniem wietlnym, drugi za promieniowaniem podczerwonym. Oczywicie, otrzymuj zupenie rne wyniki. No i jak to jest z poznawalnoci "obiektywnej" rzeczywistoci, skoro wynik zaley od okolicznoci, kto mierzy? Jak wida, to co mwi "subiektywici" o subiektywnoci poznania, nie jest znw takie gupie. Na kocu kadego toru pomiarowego jest zawsze poznajcy, czowiek (moe by te np. zwierz), ktremu wynik pomiaru jest potrzebny. Im wiksz rol odgrywa on jako skadnik tego toru, tj. im wiksza jest jego interwencja w poznawan rzeczywisto, tym bardziej subiektywny jest wynik pomiaru. Tego subiektywizmu nie mona unikn, poniewa niemoliwe jest poznawanie bez poznajcego. Tak samo jak niemoliwe jest jedzenie bez jedzcego, z jego indywidualnym smakiem. Ale tak to ju jest z filozofami, e racje maj czciowe, przedstawiaj je za jako "prawdy absolutne", a poniewa z pord wielu rozbienych "prawd absolutnych" jedna tylko (lub adna) moe by "prawdziwa", wic potworzyli oddzielne "szkoy", z ktrych kada ma tylko "swoj" jedn "prawd absolutn", zwalczajc pozostae jako "bdne". Wszystko to ma przyczyn w tym, e filozofie zamiast uwanie ledzi rozwj nowoczesnej nauki, yj we wasnym wiecie wyobrae sprzed stu lat lub wicej, kiedy to, rwnie w wczesnej nauce widziano rzeczy dychotomicznie: jest nie ma, dobry przewodnik elektrycznoci - zy przewodnik elektrycznoci, ciao przezroczyste - ciao nieprzezroczyste, ruch - spoczynek, zmienno - stao itp. Nic dziwnego, e nie wyobraali sobie, i mone by inaczej ni: poznawalny niepoznawalny. Naukowe rozstrzygnicie sporu o " poznawalno rzeczywistoci " jest nastpujce. Moliwe s dwa skrajne przypadki: jeden, gdy obiekt w aden sposb nie oddziaywuje na poznajcego (niepoznawalno), a drugi, gdy wycznie obiekt oddziaywuje na poznajcego (poznawalno zupena), tj. gdy nie wystpuj adne oddziaywania postronne ani te nie ma interwencji poznajcego w poznawany obiekt. Midzy tymi skrajnociami zawieraj si rne stopnie poznawalnoci, w zalenoci od tego, jakie obiekty, przez kogo i w jakich warunkach s poznawane.

Rys. 3. 1 Schemat teoretycznego i empirycznego poznawania rzeczywistoci Po tych wyjanieniach na temat pojmowania rzeczywistoci przejdziemy do omwienia postpowania empirycznego i teoretycznego przy jej poznawaniu (rys. 3. 1) Aby uatwi porwnania, omawianie kadego etapu bdzie si odnosi zarwno do postpowania empirycznego, jak i teoretycznego (z ilustrowaniem za pomoc elementw prostego przykadu: okrelania zasigu dzia).

WIEDZA I METODY
Empiria jest to wiedza zawierajca informacje stanowice skojarzenia midzy faktami. (W odniesieniu do przykadu: skojarzeniem jest informacja, e gdy strzelay dziaa, to paday pociski. ) Metoda empiryczna polega na wywoywaniu okrelonego faktu w celu wywoaniu skojarzonego z nim faktu. (W odniesieniu do przykadu: strzelanie z dzia, aby paday pociski. ) Teoria jest to wiedza zawierajca informacje o zwizkach midzy faktami, czyli o transformacjach jednych faktw w inne fakty. ( W odniesieniu do przykadu: droga pocisku jest zwizkiem midzy miejscem wylotu a miejscem spadnicia, czyli transformacj miejsca wylotu w miejsce spadnicia. ) Metoda teoretyczna polega na wykorzystywaniu informacji o zwizkach (transformacjach), aby na podstawie informacji o pewnych faktach otrzyma informacje o innych faktach. ( W odniesieniu do przykadu: znajc miejsce wylotu i drog pocisku mona okreli miejsce jego spadnicia. )

CEL I RODKI
Celem poznania jest zdobycie nowych informacji, trzeba wic dysponowa potrzebnymi do tego rodkami. W postpowaniu empirycznym potrzebne s rodki do wywoania faktw i dokonywania pomiarw (obserwacji). (W odniesieniu do przykadu: potrzebne s dziaa i pociski oraz miernik odlegoci. ) W postpowaniu teoretycznym potrzebne s informacje o faktach i ich transformacjach do przeprowadzenia oblicze (rozwaa). (W odniesieniu do przykadu: potrzebne s dane dotyczce wylotu pocisku i wzr matematyczny okrelajcy drog pocisku. )

OBIEKTY I ZAOENIA
Przy szukaniu informacji o okrelonym zbiorze obiektw mona si ograniczy do wybranego obiektu charakterystycznego, w zaoeniu, e uzyskane o nim bd zarazem informacjami o caym zbiorze. W postpowaniu empirycznym szuka si informacji o prbce wybranej z caego zbioru obiektw, w zaoeniu, e jest ona obiektem charakterystycznym. Jeeli zaoenie takie jest trafne, to prbk uwaa si za reprezentatywn . (W odniesieniu do przykadu: prbk stanowi wybrane dziaa i pociski). W postpowaniu teoretycznym szuka si informacji o modelu wybranym tak, eby zawiera informacje istotne dla caego zbioru obiektw. Jeeli zaoenie takie jest trafne, to model uwaa si za adekwatny . (W odniesieniu do przykadu: modelem jest wybrany wzr matematyczny okrelajcy drog pocisku. )

OPERACJE I WYNIKI
Na obiekcie charakterystycznym wykonuje si operacje, na jakich polega zastosowanie wybranej metody. Wynik tych operacji zawiera szukane informacje. W postpowaniu empirycznym wykonuje si operacje manipulacyjne, stanowice pomiar. Wynik pomiaru zawiera szukane informacje. (W odniesieniu do przykadu: prbne strzelanie z pomiarem odlegoci padania pociskw. ) W postpowaniu teoretycznym na modelu wykonuje si operacje formalne, stanowice obliczenia. Wynik obliczenia zawiera szukane informacje. (W odniesieniu do przykadu: wykonywanie dziaa matematycznych z obliczeniem odlegoci padania pociskw. )

WERYFIKACJA
Wtpliwy wynik zastosowanego postpowania weryfikuje si przez porwnanie go z mniej wtpliwym wynikiem innego postpowania. W postpowaniu empirycznym wtpliwy wynik pomiaru weryfikuje si przez porwnanie go z mniej wtpliwym wynikiem obliczenia. (W odniesieniu do przykadu: w razie wtpliwoci co do zmierzonej odlegoci padanie pociskw dla porwnania wykonuje si jej obliczenia. ) W postpowaniu teoretycznym wtpliwy wynik obliczenia weryfikuje si przez porwnanie z mniej wtpliwym wynikiem pomiaru. (W odniesieniu do przykadu: w razie wtpliwoci co do obliczonej odlegoci padania pociskw dla porwnania wykonuje si jej pomiar. ) Jak wida, midzy postpowaniem empirycznym a postpowaniem teoretycznym zachodzi wzajemna odpowiednio na wszystkich etapach. Na tym tle staje si oczywiste, e danie "zgodnoci teorii z rzeczywistoci" jest bdne, poniewa: -nie mona da zgodnoci czegokolwiek z "rzeczywistoci", jest ona bowiem zawsze nieznana, -natomiast mona da zgodnoci teorii z empiri, ale rwnie mona da zgodnoci empirii z teori. Rozstrzygnicia, czy teori weryfikowa empiri, czy te empiri teori, zaley od tego, jaka to jest teoria i jaka jest empiria. Sab teori weryfikuje si mocn empiri, ale sab empiri weryfikuje si mocn teori. Aby wyjani, co to znaczy "saba" lub" mocna" empiria i teoria, odwoam si do istotnej rnicy midzy empiri a teori, tj. do rnicy midzy skojarzeniem a zwizkiem (transformacj). Twierdzenia empiryczne maj posta: poniewa zaobserwowano, e wraz z faktem 1 wystpi fakt 2, wic jeeli znw wystpi fakt 1, to wystpi rwnie fakt 2. Aby twierdzi, e wraz z faktem 1 wystpi fakt 2, empiryk musiaby je najpierw skojarzy, tj. cho raz zaobserwowa, e wraz z faktem 1 wystpi fakt 2. Inaczej mwic, empiryk moe przewidywa zdarzenie si czego, co si ju zdarzao. Jeeli prawdopodobiestwo, e znw si zdarz, jest due - jest to empiria mocna . Jeeli zdarzay si rzadko, to prawdopodobiestwo ich ponownego wystpienia jest mae - jest to empiria saba . Twierdzenia teoretyczne maj posta: z okrelonej transformacji okrelonego faktu 1 wynika okrelony fakt 2. Aby twierdzi, e wraz z faktem1 wystpi fakt 2, teoretyk musi zna transformacj, jakiej podlega fakt 1 - dziki temu moe on przewidywa fakt 2, chocia go nigdy przedtem nie zaobserwowa. Inaczej mwic, teoretyk moe przewidywa zdarzenie, ktrego nie zna przyczyny. Jeeli transformacja brana pod uwag wywiera wikszy wpyw ni transformacje pominite, to nastpi fakt niewiele rnicy si od przewidywanego - jest to teoria saba . Przykadem bardzo mocnej empirii jest skojarzenie faktu, e pomie wieci - nigdy nie zaobserwowano, eby byo inaczej. Dzi zjawisko ma to niezawodn teori, od czasu gdy Planck sformuowa prawo Plancka, wyraone skomplikowanym wzorem matematycznym. Wystarczy zna temperatur , aby, stosujc ten wzr jako transformacj, przewidzie barw promieniowania. Niemniej jest to teoria niezawodna tylko w odniesieniu do cia "doskonale czarnych" (tj. zdolnych pochania promieniowanie cakowicie), natomiast przy jej zastosowaniu do innych cia wystpuj pewne odchylenia (zreszt nieznaczne, w tych wic przypadkach, chocia nie jest niezawodna, jest to teoria mocna ). Przyczyn odchyle s trudno uchwytne transformacje dodatkowe, nie uwzgldnione w prawie Plancka. Nigdy nie udao si zbudowa maszyny mogcej pracowa bez pobierania energii( perpetuum mobile ) , bya to wic empiria bardzo mocna. Wielu wynalazcw usiowao j osabi, ale bezskutecznie. Wreszcie empiria zostaa wsparta przez niezawodn teori: wykrycie prawa zachowania energii. Od tego czasu aden urzd patentowy nie przystpuje nawet do czytania zgosze takich "wynalazkw". Rzecz jasna, nieracjonalne byoby weryfikowanie mocnej empirii sab teori bd mocnej teorii sab empiri. Na przykad nie miaoby sensu weryfikowanie tak niezawodnej teorii jak geometria, empiria bowiem bdzie od niej

zawsze sabsza. Najdokadniejsze nawet pomiary nie pozwol zweryfikowa twierdzenia, e obwd koa jest razy wiksze od rednicy, choby z tego powodu, e jest liczb niewymiern. Sabymi teoriami s hipotezy . Sabo ich polega na tym, e stanowi propozycj transformacji, o ktrych nie wiadomo, czy s waciwe i jedyne. Wyjanienia takich wtpliwoci szuka si w weryfikacji empirycznej. Tego rodzaju sabo wystpuje we wszelkich teoriach spoecznych, gdy transformacje, jakimi podlega czowiek w spoeczestwie, s bardzo liczne i zbyt nieokrelone, aeby mona je byo wykorzystywa do oblicze (stosunkowo najbardziej uchwytne s transformacje ekonomiczne). W braku lepszego rozwizania wysuwa si pewne transformacje jako gwne, ale to co jest gwne dla jednych, bywa mniej gwne dla innych, i w rezultacie wszystko staje si kwesti wiary, a tam, gdzie jest wiara, nie ma nauki. Jest z tym podobnie jak z zaklciami czarownika na zaegnanie suszy, ktrych skutecznoci nie potwierdza ani empiria (bo po zaklciach deszcz pada albo nie, tak samo bywao w latach, gdy nie byo zakl i czarownikw), ani teoria (bo nie mona byo znale transformacji prowadzonej od zakl do padania deszczu). Pozostaje tylko szerzy wiar w skuteczno zakl, uzasadniajc j tym, e mniej wicej w poowie przypadkw deszcz przecie pada (zwaszcza gdy si t poow silnie podkrela, a o drugiej nie wspomina). Czarownikw wprawdzie ju nie ma. Ale czy ich naprawd nie ma? Naley si wystrzega "teorii" opartych tylko na empiriach, nawet gdy s to empirie bardzo mocne. O co tu chodzi wyjani, zmylon przeze mnie, ale wyrazist opowiastk. Pewien europejski podrnik stwierdzi na maej egzotycznej wyspie, e wikszo tamtejszej ludnoci nosi ubrania czarne, mniejszo za biae, a po powrocie ogosi sensacyjne odkrycie: noszenie czarnego ubrania jest przyczyn trdu! Uzasadnienie? Bardzo proste i oparte na niezwykle mocnej empirii: wszyscy ubrani na czarno byli ubrani na czarno, natomiast wszyscy ubrani na biao byli zdrowi. Nie wiedzia, e na tej wyspie wydano zarzdzenie nakazujce trdowatym nosi czarne ubrania, a zdrowym biae, aby uatwi rozpoznawanie jednych i drugich z daleka. Podobnie mona by postawi "teori", e najgroniejszym dla czowieka miejscem jest ko, empiria bowiem poucza, e tam wanie najwicej ludzi umiera. Mora z tego jest taki, e nawet bardzo mocna empiria moe by zgodna z zupenie bdn teori. Stawiajc teori trzeba szuka transformacji jednych faktw w drugie, a nie skojarze midzy tymi faktami. W teorii nie wolno uzasadnia niczego empiri. Teoria, w ktrej cho jedno ogniwo dowodowe jest zaczerpnite z empirii (np. "poniewa we wszystkich znanych przypadkach stwierdzono, e"), nie jest adn teori. Dla kompletnoci naley tu rwnie wymieni rozmaite zbiory oglnikowe wypowiedzi, nazywane rwnie beztrosko, co bezpodstawnie "teoriami". Biorc pod uwag rnice midzy empiri a teori mona przeprowadzi porwnania midzy psychologi, jako monodyscyplin empiryczn, a cybernetyk, jako interdyscyplin teoretyczn, z punktu widzenia ich stosunku do poznawania czowieka. Psychologia istnieje jako wyodrbniona monodyscyplina setk lat, wiadomo wic, co osigna i czego w zasadzie mona jeszcze od niej oczekiwa. Uzasadnione jest wic pytanie, co nowego w zakresie wiedzy o czowieku moe wnie cybernetyka, a czego nie wniosa i wnie nie moe psychologia. Cybernetyka moe wnie wiedz o ludzkim charakterze. Psychologia moe na ten temat snu jedynie domniemania z objaww ludzkiego zachowania. Jest to jak rnica midzy radiotechnikiem, ktry wie, jak moe dziaa radioodbiornik, a suchaczem audycji radiowych, ktry na podstawie dwikw wydobywajcych si z radioodbiornika chciaby si domyli, co si w nim dzieje. Mechanizm psychiki, jako niedostpny dla obserwacji, znajduje si poza zakresem psychologii. Cybernetyce jego dostpno nie jest potrzebna, poniewa zna ona zesp przyczyn ludzkiego zachowania, zna je dziki swojej interdyscyplinarnoci.

4. SYSTEM
Tradycyjna matematyka wytworzya nawyk traktowania rzeczywistoci w sposb cigy (jako continuum ). Na osi liczbowej z zaznaczonymi liczbami 0, 1, 2, 3, itd. mona sobie wyobrazi wszelkie liczby porednie midzy nimi. W rwnaniu matematycznym cigej zmianie zmiennej niezalenej odpowiada ciga zmiana zmiennej zalenej. Mona to zobaczy, gdy np. z upywem czasu wysoko supa rtci termometru woonego do nagrzanej wody wzrasta pynnie, wskazujc kolejno wszelkie porednie temperatury. Przy rozciganiu drutu zmienia si pynnie jego dugo itp. Nie by to wcale sposb zy i nadal oddaje ogromne usugi, zwaszcza w technice. Okaza si on jednak nieprzydatny w problemach spoecznych, i to tak dalece, e doprowadzio to do przewiadczenia, i zajmujce si nim dyscypliny s czym odrbnym od dyscyplin "cisych", posugujcych si pomiarami i obliczeniami. Z czasem specjalici z dyscyplin spoecznych, robic "cnot z wystpku", zaczli sobie przyznawa co w rodzaju "taryfy ulgowej", zwalniajcej ich od naukowych rygorw cisoci sformuowa i dowodzenia twierdze. Jednake bogostan ten zaczyna by spychany w przeszo przez nadchodzc nauk "jutrzejsz". Jedn z radykalnych zmian wprowadzanych przez nowoczesn nauk jest traktowanie rzeczywistoci w sposb niecigy, na ksztat mozaiki utworzonej z poszczeglnych klockw, ukadajcej si w rozmaite konfiguracje. Doszo do tego w wyniku dziaa z rnych stron naraz. . Powsta logika matematyczna, a wraz z ni pojawiy si pojcia " zbioru " (elementw) i " relacji " (midzy elementami). Zbir w logice matematycznej moe mie dowoln liczb elementw , nawet nieskoczenie wielk, moe mie jeden element (zbir jednoelementowy) lub nie mie adnego (zbir pusty), ale nie moe by zbioru zawierajcego np. ptora elementu. Gdy z rozwojem techniki zajmowano si urzdzeniami coraz bardziej zoonymi, zaczto odczuwa potrzeb wyodrbnienia ich czci ze wzgldu na ich zadania i wzajemne powizania, niezalenie od tego, czy jaka cz jest tylko kawakiem drutu (jak np. antena), czy wielk elektrowni.

I wreszcie cybernetyka z dzielenia rzeczywistoci na powizane ze sob elementy uczynia metod. Okazaa si ona przydatna do rozwizywania problemw dowolnego rodzaju, bez wzgldu na to, czy chodzi w nich o maszyny, organizmy, spoecznoci itp. Wszystko to wywoao potrzeb posugiwania si oglnym pojciem czego, o czym wiadomo, e skada si z jakich elementw i e te elementy s powizane ze sob jakimi relacjami. Pojciu temu nadano nazw wedug nastpujcej konwencji terminologicznej: s y s t e m jest to zbir elementw i zachodzcych midzy nimi relacji. Jest to podstawowe pojcie cybernetyki, odgrywajce w niej tak istotn rol, e z powodzeniem mona by okreli cybernetyk jako nauk o zachowaniu si systemw. Poniewa cybernetyka jest nauk konkretn, wic elementami systemw s fragmenty rzeczywistoci, relacjami za oddziaywania midzy nimi. Jak wspomniano w rozdziale 1 cybernetyka zajmuje si rodzajami funkcjonowania, a nie rodzajami tworzywa. Zgodnie z tym, w rozpatrywaniu systemu bierze si pod uwag przede wszystkim relacje. Zbir relacji jest okrelony jako s t r u k t u r a systemu. Pojcie systemu okazao si tak uyteczne, e spotyka si je rwnie w publikacjach wielu monodyscyplin, przy czym ich autorzy czsto nie zdaj sobie nawet sprawy, e odwouj si do cybernetycznej aparatury pojciowej. Oprcz posugiwania si terminem "system" stosuje si schematy cybernetyczne , w ktrych systemy s zwykle przedstawiane za pomoc prostoktw, a oddziaywania midzy systemami za pomoc linii prostych lub amanych, zaopatrzone w strzaki wskazujce kierunki oddziaywa. Gdy system skada si z takich elementw, ktre same s systemami, kady z nich okrela si jako p o d s y s t e m . Ponadto systemy mog by elementami innego systemu, ktry wtedy okrela si jako n a d s y s t e m . Te konwencje terminologiczne bardzo uatwiaj przedstawianie rozmaitych skomplikowanych tworw jako nadsystemy zoone z systemw, ktre z kolei skadaj si z podsystemw. O tym, jaki fragment rzeczywistoci traktowa jako system i jakie w nim rozrnia podsystemy, rozstrzyga oczywicie ten, komu to jest potrzebne do rozwizania okrelonego problemu. Czsto rozwaania dotycz tylko jednego systemu, nie naley przy tym jednak zapomina, e jest on tylko fragmentem rzeczywistoci, ktrej caa reszta nadal przecie istnieje. Znaczy to, e wyodrbnienie jednego systemu jest rwnoznaczne z podziaem caej rzeczywistoci na dwa systemy, z ktrych jednym jest system rozpatrywany, drugim za reszta rzeczywistoci, okrelona jako o t o c z e n i e rozpatrywanego systemu. Na schematach cybernetycznych nie zaznacza si otoczenia, uwaajc jego istnienie za oczywiste. Konieczne jest jednak zaznaczenie za pomoc strzaek, jak na rys. 4. 1 oddziaywa midzy systemem a jego otoczeniem.

Rys. 4. 1 Schematyczne oznaczenie systemu Oddziaywanie otoczenia na rozpatrywany system okrela si o d d z i a y w a n i e w e j c i o w e , miejsce za, w ktrym dochodzi ono do tego systemu, jako w e j c i e . Oddziaywanie rozpatrywanego systemu na jego otoczenie okrela si jako o d d z i a y w a n i e w y j c i o w e , miejsce za, w ktrym wychodzi ono z systemu, jako w y j c i e . Poza takimi oddziaywaniami odbywaj si take procesy wewntrzne sprawiajce, e oddziaywania wejciowe zostaj przetworzone w oddziaywania wyjciowe. W zwizku z tym mona traktowa kady system jako przetwornik oddziaywa. Na posugiwaniu si pojciem systemu polega m e t o d a s y s t e m o w a rozwizywania problemw (potocznie nazywana " ujciem systemowym " lub " podejciem systemowym "). Jest ona niezwykle uyteczna, wymaga jednak przestrzegania szeregu rygorw: Przede wszystkim system powinien by dostatecznie cile okrelony, aeby byo wiadomo, co do niego naley, a co nie. Okrelenie systemu moe by nawet bardzo oglne, ale nie moe by oglnikowe. Okrelenie systemu powinno by niezmienne w caym toku rozwaa. Jest niedopuszczalne, eby jakie elementy byy czasem traktowane jako nalece do systemu, czasem za jako nie nalece. Systemy powinny by rozczne. Znaczy to, e nie mone by elementw nalecych do kilku systemw naraz. Przynaleno jakich elementw do jednego systemu musi by rwnoznaczna z tym, e na pewno nie nale one do adnego innego systemu. I wreszcie podzia systemu na podsystemy powinien by zupeny. Znaczy to, e nie moe by elementw systemu nie nalecych do adnego systemu. Przy przestrzeganiu rygorw rozwizanie problemw metod systemow wymaga jedynie poprawnego stosowania operacji formalnych. Metoda ma wiele doniosych zalet. Po pierwsze - co zreszt jest zalet wszelkich metod formalnych - uniemoliwia dowolnoci interpretacyjne w toku rozwizywania problemu. Swoboda interpretacyjna istnieje tylko na pocztku, przy stawianiu zaoe, tj. przy ustalaniu, co jest nadsystemem jakich systemw zoonych z jakich podsystemw oraz jakie midzy nimi wystpuj powizania

(struktura). Po drugie, metoda systemowa nadaje si rwnie do rozwizywania problemw dotyczcych tzw. systemw wielkich, tj. bdcych zbiorami bardzo wielu elementw, jak np. funkcjonowanie organizmw, instytucji, miast, spoeczestw itp. Metody teoretyczne oparte na zaoeniu cigoci zjawisk, znakomite w zastosowaniu do procesw jednolitych, nie nadaj si do rozwizywania problemw obfitujcych w komplikacje i nieregularnoci, wymagaj bowiem wprowadzenia tylu zaoe upraszczajcych, e wyniki oblicze zwykle nie znajduj potwierdzenia praktycznego. Rwnie mao przydatne s metody empiryczne, gdy wobec ogromu komplikacji prowadz do mozolnego gromadzenia mnstwa danych statystycznych, z ktrymi nie bardzo wiadomo, co robi, gdy wywouj bardzo duo bardzo nieostrych skojarze, trudno wic w tak mglistym obrazie wyrni ktre jako gwne, aby na nich si oprze. Dlatego te w traktowaniu tego rodzaju problemw poprzestano na " wieszczeniu " , tj. wypowiadaniu oglnikowych pogldw i zapewnianiu o ich susznoci na podstawie osobistych przewiadcze, z powoywaniem si na cudze wypowiedzi oparte na podobnych przewiadczeniach, jak to i dzi jeszcze mona spotka w publikacjach na tematy historyczne, socjologiczne, psychologiczne, pedagogiczne itp. Metoda systemowa pozwala unikn trudnoci zwizanych z metodami opartymi na cigoci zjawisk, gdy traktuje ona rzeczywisto w sposb niecigy. W porwnaniu z mglistoci skojarze przy stosowaniu metod empirycznych metoda systemowa odznacza si niezwyk jasnoci, dzieli bowiem rzeczywisto na niewiele duych systemw o wyranych oddziaywaniach i transformacjach. A jeli chodzi o "wieszczenie", to metoda systemowa jest jego zaprzeczeniem, opiera si bowiem, jak w nauce cisej przystao, na twierdzeniach i ich dowodach. Nie znaczy to bynajmniej, e metoda systemowa dokonuje cudw - to, co jest wtpliwe nie stanie si niewtpliwe przy zastosowaniu metody systemowej, tym rzeczywisto okpi si nie da. Przeciwnie, metoda ta zwalcza "cuda" w nauce wymaganiem "wiadomego macierzystwa": wtpliwoci trzeba mie na pocztku i stawia problemy jasno, zamiast na kocu przedstawia rzekome rozwizania mtnie sformuowanych problemw i wmawia, e s "oczywiste". Po trzecie, w metodzie systemowej szczeglnie przejrzyste jest przedstawienie spraw za pomoc schematw cybernetycznych, gdy daj si oglda w caoci (w odrnieniu od kolejnego odczytywania tekstu literackiego). I po czwarte, metoda systemowa odznacza si zwizoci - czsto tre wymagajca wielostronnych opisw daje si wyrazi za pomoc schematu narysowanego na maej kartce. Metoda systemowa jest szczeglnie przydatna w szukaniu zbiorw moliwoci, daje bowiem gwarancj zupenoci zbioru - adna moliwo nie zostanie przeoczona. I w tym wic ujawnia si przewaga teoretycznych metod cybernetyki nad metodami empirycznymi, w ktrych jest zawsze niepewne, czy zaobserwowano wszystko, co jest, a adnych informacji nie otrzymuje si o tym, co moe by. Zastosowanie metody systemowej do szukania zbioru moliwoci zademonstruj na przykadzie. Przypumy, e pewn maszyn obsuguje robotnik, ktremu pomocnik donosi materiay. Od ilu okolicznoci zaley skuteczno ich pracy? Niejeden czytelnik pomyli, e, no c, rne mog by okolicznoci, trudno powiedzie ile. Poza tym, czy, czy mona odpowiedzie na takie pytanie, nie wiedzc, o jak prac chodzi? Mona, i to dokadnie. Zastosowanie metody systemowej dostarcza informacji, e takich okolicznoci jest siedem. Jest to widoczne na ze schematu 4. 2 przedstawiajcego wszelkie moliwe powizania midzy maszyn, robotnikiem, pomocnikiem i otoczeniem.

Rys. 4. 2 Schemat do przykadu na okrelenie zbioru moliwoci Tak wic przystpujc do analizy sposobw zwikszania skutecznoci pracy, w tym przykadzie naleaoby wzi pod uwag: 1) jak otoczenie oddziauje na maszyn (moe maszyna rdzewieje, zacina si w skutek zanieczyszcze z powietrza), 2) jak robotnik oddziauje na maszyn (moe nie umie jej obsugiwa, robi to niedokadnie, naraa j na uszkodzenia), 3) jak maszyna oddziauje na robotnika (moe mczy go jej haas, drani jej wyziewy), 4) jak oddziauje na otoczenie (moe ma on niewygodne mieszkanie, musi dojeda do pracy z daleka), 5) jak pomocnik oddziauje na robotnika (moe donosi materiay niedbale lub zbyt powoli), 6) jak robotnik oddziauje na pomocnika (moe na niego pokrzykuje, namiewa si z niego), 7) jak otoczenie oddziauje na pomocnika (moe on nie dosypia, le si odywia). Tak tedy metoda systemowa dotrzymaa tego, czego dotrzyma powinna, w omawianym zadaniu wskazaa wszystkie okolicznoci, jest ich siedem, ani jedna mniej, ani wicej. Mgby kto wtrci tutaj uwag, e w kadej z tych okolicznoci s wymienione rozmaite sprawy do wyrywkowo, na przykad dlaczego mwi o niewygodnym mieszkaniu robotnika i niedosypianiu pomocnika, a nie na odwrt, moe te ktry z nich jest onaty i ona mu dokucza, wiele rnych okolicznoci mona by poruszy. To wszystko prawda, ale to nie ma nic do rzeczy - tylko z wasnej nadgorliwoci (dlatego w nawiasach) wymieniem to i owo, bez adu i skadu, aby wywoa protesty czytelnikw. Metodzie systemowej nie mona tu nic zarzuci, rozwizuje ona problemy z dokadnoci wynikajc z zaoe. Zaoenia za s dane w sformuowaniu zadania, jest tam mowa tylko o trzech systemach (maszyna i dwaj pracownicy), metoda systemowa wskazuje wic wszystkie oddziaywania midzy nimi, z uwzgldnieniem rwnie oddziaywa otoczenia (nie wymienia jednak oddziaywa midzy maszyn a pomocnikiem, bo w sformuowaniu zadania podano, e tylko donosi on materiay robotnikowi). Wchodzenie w szczegy, co si na kade z tych oddziaywa skada, naley do tego, komu rozwizanie zadania jest potrzebne, tego metoda systemowa nie obiecywaa. Czy jednak nie mogaby wskaza np. , e na prac robotnika moe mie wpyw jego ona? Ale mogaby, trzeba tylko t on wprowadzi do treci zadania, np. przez dopisanie: "przy czym robotnik jest onaty". Bdzie ona stanowi czwarty system, w zwizku z czym liczba okolicznoci wzronie z siedmiu do dziesiciu, dojd bowiem jeszcze trzy:8) jak ona oddziauje na robotnika, 9) jak robotnik oddziauje na on, 10) jak otoczenie oddziauje na on. Nie zwiksza to jednak zakresu moliwoci, od pocztku zbir ich by zupeny, a tylko te trzy, ktre doszy, byy przedtem ukryte w okolicznoci nr 4, teraz za zostay z niej wyodrbnione, zwiksza si wic tylko dokadno (szczegowo) rozwizania. Metoda systemowa daje rozwizanie tak szczegowe, jakiego si od niej zada, trzeba jej tylko takie danie postawi, wprowadzajc odpowiednie dane do treci zadania. Przykad ten jest pouczajcy, uwydatnia bowiem istotne cechy metody systemowej: zapewnia one przejcie od zaoe, przez wykonanie operacji, do wyniku. Mwic krcej: zapewnia transformacj zaoe w wynik. Jest jak mynek do kawy, ktry miele dobrze, ale tylko to, co si do niego wsypie.

W omawianym zadaniu operacje polegaj na sporzdzeniu schematu, narysowaniu wszystkich oddziaywa, a potem ich policzeniu. Postpowanie to jest tak proste, poniewa wszystkie zaoenia zostay podane w zadaniu. Gdyby jednak zadanie brzmiao: "usprawni prac stanowiska nr 15", rozwizujcy musiaby sam postawi zaoenia. W tym celu udaby si na miejsce, zobaczyby, ilu tam pracuje robotnikw, na jakich maszynach, jak praca jest zorganizowana itp. , po czym dopiero zastanowiby si, na ile systemw cay ten nadsystem warto podzieli, aby otrzyma wynik z dostateczn dokadnoci. Bliszych wyjanie wymaga sprawa rozrnialnoci systemw. Oddziaywanie wyjciowe systemu jest zalene od oddziaywania wejciowego i od waciwoci tego systemu. Czy jeeli waciwoci systemu zmieni si, jest to wci ten sam system, czy te przesta istnie, a zosta zastpiony przez inny system? Jest to pytanie istotne, gdy w praktyce zmiany waciwoci systemw nie tylko zachodz, ale s nieuniknione, poniewa przetwarzanie oddziaywa polega na przetwarzaniu energii, a droga przepywu energii ulega zmian spowodowanym przez ten przepyw. W rezultacie system wic system przetwarza oddziaywania, ale i oddziaywania przetwarzaj system. Koryto rzeki jest systemem przetwarzajcym wod dopywajc w wod odpywajc, ale i przepyw wody przetwarza koryto rzeki, bo je przecie obi. Maszyna przetwarza surowce w wyroby, ale i sama jest przez to przetwarzana, gdy ulega zuyciu. Alkoholik trawi alkohol, ale i alkohol trawi alkoholika, itd. Gdyby, traktujc spraw rygorystycznie, uzna, e system istnieje, tzn. jest wci tym samym systemem, dopki jego waciwoci pozostaj niezmienione, to w konsekwencji nie mona byoby o adnym systemie mwi, e istnieje. Aby sobie z tym poradzi, trzeba si umwi co do kryteriw identycznoci, okrelajcych zmiany, ktrych wystpowania nie bdzie si uwaa za przeszkod w traktowaniu systemu jako pozostajcego nadal tym samym systemem. Jest to dopuszczalne pod warunkiem, e si ustalonych kryteriw cile potem przestrzega. Bywaj z tym kopoty, ale to ju cena prostoty metody systemowej. Zaniedbywanie wymienionych wymaga moe prowadzi do bdw i nieporozumie. Aby to pogldowo zilustrowa, nawie do mitu o wyprawie Tezeusza na Kret, gdzie to ni Ariadny umoliwia mu znalezienie drogi powrotnej z labiryntu. Ale nie o t ni mi chodzi, lecz o statek, na ktrym Tezeusz odby wspomnian wypraw. Zamy, e wybierajc si w drog powrotn i uwoc ukochan Ariadn Tezeusz kaza na jej cze wymalowa na statku napis "Ariadna" (co nie jest prawd, bo w micie tego nie byo, ale sam mit take nie by prawd, wic nie mamy si czym martwi), tote tum kretyskich gapiw przygldajcy si odjazdowi mwi, e odpywa "Ariadna". A dalej mogo ju by rnie: 1) statek Tezeusza znis wypraw doskonale, a kiedy przypyn do Aten, mwiono tam, e przypyna "Ariadna"; 2) statek Tezeusz zacz si psu po drodze, ale mistrzowie ciesielscy wymienili nadwtlone deski na nowe, dziki czemu statek w naleytym stanie dopyn do Aten, a tam mwiono, e przypyna "Ariadna" 3) statek Tezeusza napotka na burz i tak si rozklekota, e zawinito do najbliszego portu, a tam wyjmujc po jednej desce i przenoszc w inne miejsce zmontowano z nich statek, z zachowaniem pierwotnego napisu, po czym ju bez przeszkd dopynito do Aten, gdzie ludzie powiedzieli, e przypyna "Ariadna"; 4) statek Tezeusza przebywa drog w coraz gorszym stanie, a sta si wrakiem, ktry Tezeusz kaza porzuci w najbliszym porcie i zbudowa nowy statek, taki sam jak poprzedni i z takim samym napisem, i na nim dopyn do Aten, gdzie ludzie mwili, e przypyna "Ariadna" 5) W drodze Tezeusz przesiad si na zupenie inny statek, przemianowa go na "Ariadn", a gdy przyby do Aten, mwiono, e przypyna "Ariadna" 6) statek Tezeusza psu si w drodze coraz bardziej i w stanie szcztkowym cudem dopyn do Aten, gdzie mwiono, e przypyna "Ariadna" Nie s to oczywicie wszystkie moliwoci (innych sze mona by wyliczy dla przypadkw, w ktrych Tezeusz kaza zmieni napis na jaki inny), ale poprzestamy na wymienionych powyej. Za kadym razem w Atenach mwiono, e przypyna "Ariadna". Ale byy to przecie rne "Ariadny". W ktrym wic wariancie przypyna do Aten ta sama "Ariadna", na ktrej Tezeusz wyruszy w drog powrotn? Wikszo ludzi ma skonno wizania identycznoci z autentycznoci. W zwizku z tym identyczno "Ariadny" uznano by za niewtpliw w wariancie 1, a take w wariancie 6, bo chocia statek przypyn zdezelowany, to jednak w tym, co z niego pozostao, wszystkie deski byy te same co przy odjedzie. W wariancie 2 byyby niejakie wtpliwoci wobec czciowej wymiany desek na inne. W wariancie 3 wszystkie deski pozostay te same, ale po rozbirce statek przesta istnie, wic nie bardzo wiadomo, czy po ponownym zmontowaniu by to nadal ten sam statek. W wariancie 4 powsta inny statek, cho bdcy kopi pierwotnego. W wariancie 5 dopyn zupenie inny statek. Witajcy powracajcego Tezeusza nic o adnych deskach nie wiedzieli, wic mwili o przypyniciu "Ariadny", kierowali si jedynie napisem, jaki widzieli na statku. Zupenie inaczej sprawa si przedstawia z punktu widzenia stosowalnoci metody systemowej. Chodzi w niej przecie o zachowanie si systemu: oddziaywanie wyjciowe nie zmieni si, jeeli nie zmieni si waciwoci systemu i oddziaywanie wejciowe. W nawizaniu do przykadu, waciwoci statku pozostay nie zmienione w pierwszych czterech wariantach, a okoliczno, czy deski byy te same, czy nie, jest bez znaczenia, zgodnie z nastawieniem cybernetyki na okrelanie jak systemy si zachowuj, a nie z czego s wykonane. Odmienne jest zachowanie wanie "autentycznego" statku z wariantu 6 (i oczywicie statku z wariantu 5), z tego punktu widzenia jest to ju inny system. Do zamtu w pojmowaniu identycznoci systemw przyczynia si te, nurtujca wielu ludzi i wszystkich chyba filozofw, sprawa jani, jako e kady czowiek ma odczucie, i przez cae ycie jest cigle tym samym "ja", pomimo e wszystkie jego komrki w organizmie podlegaj wymianie, i to wielokrotnej (nie ma wic w niej ani jednej "tej samej" deski), a i waciwoci zmieniaj si znacznie z biegiem ycia. Omwienie tej sprawy znajduje si w rozdziale 10. Na razie powrmy do pytania, jak traktowa system o zmieniajcych si waciwociach. Jest w gruncie rzeczy

spraw tylko terminologiczn, czy uwaa, e jest to nadal ten sam system, czy te cig kolejno nastpujcych po sobie systemw, pod warunkiem, e przy okrelaniu oddziaywa wyjciowych bierze si pod uwag aktualne waciwoci systemu. Natomiast niebezpieczestwo tkwi w czym innym. To, co w cybernetyce traktuje si oglnie za pomoc nazwy "system", gdzie indziej bywa nazywane rozmaitymi nazwami szczeglnymi, np. technik posuguje si nazwami poszczeglnych maszyn, fizjolog nazwami poszczeglnych zwierzt, socjolog nazwami rodzajw instytucji, itp. To nie tylko sprawa rnicy midzy nazw ogln a nazwami szczegowymi. Syszc zdanie: "jest tu pi systemw", cybernetyk uzna je za niewystarczajce i zapyta: "jakich systemw?", oczekujc, e w odpowiedzi dowie si, jakie s ich waciwoci jako przetwornikw oddziaywa oraz jakie maj wejcia i wyjcia, a nie zaznaczenie, e waciwoci systemu si zmieniy, uznaby za bd. Dopiero takie informacje wyjaniaj, o co chodzi - bez nich termin "system" nie znaczyby dla niego wicej ni np. wyraz "co". Natomiast gdy chodzi o uywanie nazw szczeglnych, nikt takich rygorw nie przestrzega. Na przykad, syszc zdanie: "Byo tam picioro dzieci" - nikt si nie zdziwi: "Dzieci? jakich dzieci? "Wiadomo, co to jest dziecko. Nazwy maj swoje odpowiedniki w rzeczywistoci, wystarczy wic posugiwa si nazwami, aeby wszystkim byo wiadomo, o czym jest mowa. Przewiadczenie to jest podoem " magii sw " - na czym ona polega, objani za pomoc zmylonej przeze mnie tym celu nastpujcej opowiastki. Przed piciuset laty zaoono dwa uniwersytety, jeden w miecie Rogowie, drugi w miecie Makowie, obsadzajc je wybitnymi uczonymi. Dalsze jednak losy tych uczelni potoczyy si odmiennymi drogami. Wkrtce po zaoeniu Uniwersytetu Rogowskiego jego kadra naukowa ulega rozproszeniu po innych uniwersytetach, a na jej miejsce przyszli ludzie mierni, ktrzy zostawili po sobie jeszcze gorszych nastpcw, tematycznie przerzucano si na coraz to nowe kierunki, w adnym nic godnego uwagi nie osigajc, i tak pozostao do dzi. Natomiast kadra Uniwersytetu Makowskiego zapocztkowaa niezwykle yw dziaalno, ktr rozwijali rwnie znakomici nastpcy, przenosili si tam uczeni z innych uniwersytetw, Uniwersytet Makowski cieszy si midzynarodow renom, i tak mino 480 lat. Wwczas rzd uzna, e Makw jest za maym miastem na tak uczelni, powinna si ona mieci raczej w Tarnowie, dokd te przeniesiono prawie ca kadr i utworzono Uniwersytet Tarnowski. W rezultacie dzi mwi si o "pisetletniej tradycji" Uniwersytetu Rogowskiego, chocia by on i jest niewiele wart i o jakiejkolwiek tradycji nie moe by mowy. Natomiast nikt nie mwi o tradycji Uniwersytetu Tarnowskiego, bo c za tradycj moe mie uniwersytet istniejcy zaledwie 20 lat, pomimo e on wanie ma tradycj, i to pisetletni. Ten pogldowy przykad uwydatnia wanie "magi sw". Zamiast bra pod uwag system, rzeczywisto, bez wzgldu na to, czy bywa on okrelany tak czy inn nazw, bierze si pod uwag nazw, bez wzgldu na to, czy okrela ona taki czy inny system. Zamiast utrzymywania nazwy, dopki trwa system - z trwania nazwy wnosi si o trwaniu systemu. Takie traktowanie spraw jest bardzo rozpowszechnione, tote czsto prowadzi do popeniania bdw, wynikajcych z pogldw lub decyzji uzalenionych od nazw zamiast od systemw bd do popeniania naduy opartych na wprowadzaniu innych w bd przez utrzymywanie nazwy, pomimo e system si zmieni, lub przez zmian nazwy, chocia system pozosta ten nie zmieniony. Ot, przypumy na przykad, e do fabryki "Radiopol" przybya ekipa organizatorw w celu usprawnienia produkcji i wprowadzia szereg zmian: pewne dziay poczya w jeden, a znw jaki dzia podzielia na kilka, zmienia obieg dokumentw itp. , po czym odjechaa. Gdy po paru latach okazao si, e produkcja wyranie si poprawia, owi organizatorzy zatarli rce z zadowolenia, e ich reformy byy tak skuteczne. Tymczasem byy one wrcz szkodliwe, a jako produkcji poprawia si dlatego, e w miar upywu czasu dyrekcja wymienia nieodpowiednich pracownikw na wykwalifikowanych, pracujcych bardzo dobrze, pomimo trudnoci spowodowanymi bdnymi reformami. rdem bezpodstawnego zadowolenia reformatorw byo to, e porwnali oni produkcj "Radiopolu" po paru latach, tymczasem byy to dwa zupenie rne systemy (bo o rnych podsystemach, tj. pracownikach, i o rnych oddziaywaniach, tj. sposobach pracy), a tylko nazwa "Radiopol" bya ta sama. Albo dziaacze sportowi przechwalaj si, e ich klub sportowy "Grom", przed wojn bardzo saby, po wojnie odnosi sukcesy jeden za drugim. Tymczasem w "Gromie" powojennym nie ma ani jednego sportowca z "Gromu" przedwojennego, z ktrego w ogle nic nie pozostao, s to wic dwa rne systemy, cho o takiej samej nazwie. Albo te fabryka przetworw ywnociowych wypuszcza na rynek produkt pod nazw "mieszanka turystyczna", a potem stopniowo zastpuje w nim maso przez margaryn, mietank przez zsiade mleko, czekolad przez kakao, nazwa jednak (tudzie) cena pozostaje nie zmieniona, a dyrekcja fabryki udaje, e jest to take nie zmieniony produkt. Zreszt atwiej utrzymywa lub zmienia nazwy ni zna i rozumie systemy, tote historia dostarcza a nadto przykadw reformatorw, ktrym si wydawao, e gdy ponazywali wszystko inaczej, to reformy zostay dokonane, oraz doktrynerw, ktrzy za wierno doktrynie uwaali trzymanie si terminologii. " Halte dich an Worte ! " - radzi Mefistofeles uczniowi Fausta, trapionemu wtpliwociami teologicznymi (w Faucie Goethego). Do naduy naley zaliczy " metod etykietkow " zwalczania niewygodnych pogldw przez nadanie im "etykietki", tj. nazwy majcej oznacza system jakoby skompromitowany, a std ju prosta droga wiedzie do potpienia zaatakowanego pogldu. Ludzie stosujcy t metod "zawodowo" maj zazwyczaj wypracowany zbir "etykietek" na wszelkie, nawet sprzeczne, okazje, na przykad: POGLD "Niczego nie zmieniajmy! "Dokonajmy gruntownych zmian!" "Postpujmy jednolicie!" "Uwzgldniajmy rne pogldy!" ETYKIETKA "Konserwatyzm" "Reformizm" "Schematyzm" "Eklektyzm"

"Traktujmy wszystkich jednakowo!" "Wyrniajmy uzdolnionych!" - i tak dalej.

"Egalitaryzm" "Elitaryzm"

Kto, powiedzmy, w dyskusji nad owiat proponuje zredukowanie oglnego nauczania matematyki do zakresu odpowiadajcego potrzebom wsplnym dla wszystkich zawodw, oraz wyodrbnienia nauczania powyej tego zakresu tylko dla uczniw zamierzajcych obra zawd wymagajcy gbszej znajomoci matematyki. Na to mu si odpowiada, e jest "rzecznikiem elitaryzmu". Nieopatrzny wnioskodawca czuje si zgromiony i milknie albo wdaje si w dyskusj nad "elitaryzmem", w ktrej bdzie mowa o wszystkim, tylko nie o jego wniosku. Zamiast tego powinien by powiedzie: "Prosz mi nie zawraca gowy elitaryzmem, mnie chodzi o nauczanie matematyki. "Do takiego jednak postawienia sprawy potrzebna jest pewna wytrwao i znajomo "metody etykietkowej", tote wikszo ludzi daje si na ni nabra. Jako przykad "magii sw" mona te wymieni przypadki stwierdzenia, e jaki sawny obraz jest falsyfikatem przecie obraz, jako system przetwarzajcy jego ogldanie w doznania estetyczne, pozostaje ten sam, a tylko jego nazwa zostaa zmieniona z "orygina" na "falsyfikat". Warto wreszcie wspomnie o "pseudosystemach ", majcych nazwy, ktrym nie odpowiadaj adne systemy. Mgby si kto zdziwi, w jaki sposb doszo do utworzenia nazw bez stwierdzenia jakie rzeczywistoci, do ktrej okrelenia nazwy te miayby posuy. Bo te utworzono je w konfrontacji nie z rzeczywistoci, lecz z innymi nazwami, najczciej przez ich zaprzeczenie. Tak na przykad, obok sowa "materialny" utworzono sowo "niematerialny", obok sowa "przyrodzony" utworzono sowo "nadprzyrodzony" itd. Wprowadzio to zamt pojciowy sugerujc, e oprcz systemw okrelanych nazwami "istota materialna", "zjawisko przyrodzone" istniej rwnie systemy okrelane nazwami "istota niematerialna", "zjawisko nadprzyrodzone" itp. , cho s to tylko same nazwy. Takie manipulowanie sowami byo oparte na przewiadczeniu, e kade sowo ma pewien zakres znaczeniowy, wobec czego mona utworzy sowo dopeniajce na okrelenie caej reszty z poza tego zakresu, np. skoro co jest "proste", to wszystko inne jest "nieproste". Przewiadczenie to jest suszne, ale z wyjtkiem pewnej, niewielkiej zreszt, liczby sw majcych znaczenie nieograniczone, wobec czego tworzenie dla nich jakich sw dopeniajcych jest takim samym nonsensem, jak np. gdyby kto sowo "wszystko" chcia dopeni sowem "pozawszystko". Do takich wanie sw nale "materialny", "przyrodzony", "fizyczny" itp. S one potrzebne nie do odrnienia czego spoza ich znaczenia, lecz czego o znaczeniu wszym. Na przykad, przedmioty mog by utworzone z rozmaitych substancji, np. metalowe, gumowe, drewniane itp. , w zwizku z czym mwi si oglnie "przedmiot materialny" w celu zaznaczenia, e rodzaj substancji jest obojtny, a nie dla odrnienia od rzekomo mogcych istnie przedmiotw "niematerialnych". Podobnie jest ze sowem "fizyczny", o ktrym wielu ludzi sdzi, e jego dopenieniem jest sowo "niefizyczny", i ma skonno do odrniania go np. od "psychiczny". Tymczasem wszelkie procesy s "fizyczne" (jest potrzebna taka najoglniejsza nazwa), a w szczeglnoci mona wrd nich wyrni procesy fizjologiczne, psychiczne, technologiczne itp. Metoda systemowa jest tak uyteczna, e staa si nawet modna, w wyniku czego, obok stosujcych j ze zrozumieniem i przestrzeganiem rygorw naukowych, nie brakuje te usiujcych tylko stwarza pozory jej stosowania, zwykle przez narysowanie kilku prostoktw na ksztat schematw cybernetycznych i wpisanie nazw o niejasnych znaczeniach, bez adnych konsekwencji dla wywodw, tylko dla wywoania wraenia nowoczesnoci ujcia. Jest to swoista " blaga systemowa ". Niewiedza, nawet przedstawiona rodkami cybernetycznymi, nie przestaje by niewiedz. Istnieje rozlegy obszar nieodpowiednioci nazw do systemw, w ktrym cigle jest nie do jasne, jak t nieodpowiednio traktowa, zwaszcza gdy chodzi o stosunki prawne. rdem wtpliwoci s praktyczne trudnoci odrniania systemw nalecych do pewnego nadsystemu od systemw nalecych do pewnej klasy systemw . Dla przykadu, nazwa "owoc" moe oznacza system nalecy do nadsystemu "drzewo" (do ktrego nale takie systemy, jak licie, pie, korzenie itd. ) albo system nalecy do klasy "owoce" (do ktrej nale np. jabka, gruszki, winie itd. ). Rnica midzy przynalenoci systemu do nadsystemu a przynalenoci systemu do klasy systemw jest bardzo istotna. Polega ona na tym, e w nadsystemie kady jego system skadowy pozostaje w okrelonych relacjach z innymi systemami przez to, e na nie oddziauje i one na niego oddziauj, natomiast w klasie systemw relacje tego rodzaju (tj. oddziaywanie) nie wystpuj. Nawizujc do przykadu, losy jabka zwisajcego z jaboni s zalena od tego, co si dzieje z korzeniami jaboni (przynaleno do nadsystemu "drzewo"), natomiast nie maj praktycznie nic wsplnego z tym, e w jakim innym kraju jaka gruszka zwisa z gazi gruszy (przynaleno do klasy "owoce") A teraz przyjrzyjmy si, jak to wyglda w odniesieniu do ludzi. Inynier Kowalski wraz ze swoj on i dziemi tworzy "rodzin Kowalskich" - jest to nadsystem, prawo bowiem wie te osoby midzy sob. Na przykad, Kowalski jest zobowizany do pokrywania szkd wyrzdzonych przez jego dzieci i spacania dugw jego ony - nie uchroni go od tego adne zawiadomienia prasowe w stylu "za dugi mojej ony nie odpowiadam" (pewien m posun si nawet jeszcze dalej: "za dugi mojej ony i moje nie odpowiadam"). Niezalenie od tego Kowalski ma wielu kolegw, ale to jest tylko klasa "inynierowie" - za dugi adnego z nich, z tytuu przynalenoci do tej klasy, Kowalski nie bdzie odpowiada. Wiele jest jednak sytuacji, w ktrych bynajmniej nie jest jasne, czy chodzi o przynaleno do nadsystemu, czy te do klasy systemw. Oto dwudziestoletni modzian, Jan Kowalski, awanturujc si w sklepie stuk szyb wystawow, za co w kilka tygodni pniej zosta skazany na pokrycie strat i grzywn. Waciwie z jakiej racji? Przecie Jan Kowalski wybijajcy szyb by usposobiony awanturniczo, a Jan Kowalski oboony grzywn jest spokojny - rne waciwoci, wic rne systemy, dlaczego stosowa przykre oddziaywania na wejciu jednego systemu za oddziaywania wyjciowe innego systemu? Zgoda na to, e s to systemy rne, ale czy nalece do jednego nadsystemu "Jan Kowalski", czy te do jednej klasy systemw "Jan Kowalski"? Za interpretacj kolejnych Janw Kowalskich jako jednego nadsystemu przemawia to, e s ze sob powizani, bo

kady nastpny powstaje z poprzedniego, dziki pamici maj poczucie tego samego interesu yciowego itd. , a wobec tego mona pocign cay nadsystem "Jan Kowalski" do odpowiedzialnoci. W rezultacie za dwudziestoletniego Jana Kowalskiego, ktry stuk szyb, bdzie musia zapaci grzywn ktry z nastpnych Janw Kowalskich, konkretnie za ten ktry si okae uchwytny dla urzdowego poborcy. Jeeli jednak upynie wiele czasu od dokonania karalnego czynu, interpretacja taka stanie si coraz mniej uzasadniona. Na przykad midzy lekkomylnym sprawc, dwudziestoletnim Janem Kowalskim, a powanym, onatym i dzieciatym czterdziestoletnim Janem Kowalskim rnice w pojmowaniu interesu yciowego mog by ju tak due, e jedyne, co ich jeszcze czy, to figurowanie ich podobizn w albumie fotograficznym, "Jan Kowalski" - jest to ju waciwie przynaleno do klasy "Jan Kowalski w rnych okresach ycia", trudno za kara kogo jedynie za przynaleno do pewnej klasy systemw. Wielu czytelnikw moe pomyle, e s to tylko igraszki sowne majce ukaza rzekome gbie cybernetyki i jej metody systemowej przez komplikowanie spraw prostych. Kowalski ponosi odpowiedzialno, poniewa jest to wci "ten sam Kowalski". Jednake w nowoczesnym prawodawstwie odrnia si przynaleno sprawcy do nadsystemu od przynalenoci do klasy systemw, zwajc j lub rozszerzajc odpowiednio do fluktuacji pogldw. Na przykad zweniem przynalenoci do nadsystemu jest wyczenie odpowiedzialnoci dzieci, ludzi obkanych, cierpicych na zaniki pamici, ludzi dziaajcych pod wpywem nie dajcych si kontrolowa odruchw fizjologicznych (np. torturowanych), ludzi walczcych w obronie wasnego ycia (np. rozbitkw czepiajcych si szcztka statku i spychajcych przy tym innych w wod) itp. Chwiejne byy pogldy, czy wyczy nietrzewych -za wyczaniem przemawia ich niepoczytalno, przeciw wyczeniu za okoliczno, e nie powinni byli doprowadzi si do nietrzewoci. Wycza si sprawcw przestpstw bardzo dawnych, chocia chwiejne s pogldy, czy wszystkie przestpstwa powinny podlega przedawnieniu oraz jak dugiemu. Z odczuciem, e czowiek to jednak klasa systemw, a nie jeden i ten sam system, mona si spotka rwnie poza obrbem stosunkw prawnych. Czy nie zdarza si, na przykad, e kto zobaczywszy ukochan po trzydziestoletniej przerwie w aden sposb nie potrafi skojarzy obu postaci jako jednej i tej samej osoby - dla jego uczu s to dwa rne systemy. Do podobnych sytuacji odnosz si powiedzenia: "sta si dla mnie zupenie obcym czowiekiem", "gdzie ja wtedy miaam oczy" itp. W powieci Na zachodzie bez zmian Remarque pisze o onierzu powracajcym z pierwszej wojny wiatowej, e nie mg odnale w swojej wyobrani adnych zwizkw z uczniem, ktrym by on sam przed zmobilizowaniem. Sycylijska Vendetta nakazywaa rodzinie, ktrej czonek zosta zabity przez czonka innej rodziny, zabi w zamian czonka tej rodziny, niekoniecznie zabjc, mg to by jaki jego krewniak, ktry si nawin. I znw pytanie: czy sprawca zabjstwa i jego krewny, ktry zosta za to zabjstwo z zemsty zabity, naleeli do jednego nadsystemu, czy te do jednej klasy systemw? Mciciele uwaali, e do jednego nadsystemu, tj. do zwalczanej rodziny, ktrej czonkowie s ze sob zwizani wsplnym interesem, wzajemnie si popieraj, zapewne uplanowali zabjstwo, a przynajmniej je aprobowali, suszne jest wic, eby kady ponis skutki postpowania pozostaych. Natomiast zdaniem sdu jest to przynaleno do rodziny jako jednej klasy systemw, kady czonek rodziny odpowiada za siebie, zabjstwo wic i zemsta to oddzielne zbrodnie indywidualnych osb. Podobna dwoisto interpretacji tkwi u podoa kadej represji zbiorowej. Wedug prawa midzynarodowego mieszkacy okupowanego kraju nale do jednej klasy "narodowo", nie wolno wic stosowa represji do jednych za czyny drugich. Okupanci natomiast traktuj to jako przynaleno do jednego nadsystemu "nard", ktrego czonkowie maj wsplny interes walki z okupantem, pomagaj sobie bezporednio, a co najmniej porednio, a wic ujcie jednych jako zakadnikw moe okaza si skutecznym rodkiem do powstrzymania innych od wrogich wystpie. atwo zauway, e cybernetyczny mechanizm odpowiedzialnoci jednostkowej i odpowiedzialnoci zbiorowej jest taki sam: za czyn nieuchwytnego ukara uchwytnego. W odpowiedzialnoci jednostkowej chodzi o uchwycenie jednego z kolejnych systemw, a w odpowiedzialnoci zbiorowej o uchwycenie jednego z jednoczesnych systemw. Jest te godne uwagi, e wszelkie administracje interesuj si elementami czowieka jako systemu, wyszukujc wrd nich najtrwalsze i przeciwdziaajc ich sztucznym zmianom: szczegy rysopisu, linie papilarne ("odciski palcw") itp. Czowiek jest dla nich tym samym systemem przez cae ycie, bez wzgldu na zmiany jego waciwoci. Natomiast doktryny (religijne, polityczne) interesuj si waciwociami czowieka jako systemu, dc do ich zmiany. Czowiek, ktry z klasy "grzesznicy" zosta zaliczony do klasy "nawrceni", staje si dla nich innym systemem. Sprawy tosamoci systemw i przynalenoci do klas systemw maj podstawowe znaczenie dla znajomoci ludzkich charakterw i ich roli w stosunkach interpersonalnych. Wielu ludzi doznaje cikich cierpie z powodu niemonoci rozstrzygnicia o swoim postpowaniu wobec yciowego partnera: czowiek niby ten sam, a zachowanie inne ni dawniej. Tymczasem sedno sprawy tkwi w tym, e albo ma on zmieniony charakter, i wobec tego naley do innej klasy systemw ni dawniej albo ma on nadal taki sam charakter, ale pocztkowo bdnie rozeznany (wskutek zudzenia charakterologicznego), czyli naley nie do tej klasy systemw, do ktrej zosta pocztkowo zaliczony. Bdzie o tym mowa w rozdziale 17.

5. SPRZENIE
Powizanie midzy systemami polegajce na oddziaywaniach midzy nimi okrela si s p r z e n i e . Sprzenie w ktrym jeden system oddziaywuje na drugi, stanowi s p r z e n i e p r o s t e .

Rys. 5. 1 Sprzenie proste Rysunek 5. 1 jest schematem sprzenia prostego, polegajcego na oddziaywaniu systemu X na system Y. Sprzenie, w ktrym dwa systemy oddziauj na siebie, stanowi s p r z e n i e z w r o t n e .

Rys. 5. 2 Sprzenie zwrotne Rysunek 5. 2 jest schematem sprzenia zwrotnego polegajcego na oddziaywaniu systemu X na system Y i oddziaywaniu systemu Y na system X. Jest wiele rodzajw sprzenia zwrotnego. Zostay one zanalizowane i wyraone wzorami matematycznymi, ktrych przytaczanie mijaoby si z celem, poniewa (abstrahujc od ich trudnoci przekraczajcej poziom szkolnej matematyki) dotycz procesw cigych, co zapewnia przydatno tych wzorw gwnie do ujmowania procesw technologicznych. Tymczasem stosunki interpersonalne - a one nale do gwnych tematw tej ksiki - polegaj przewanie na oddziaywaniach skokowych , jak np. rozmowy i dyskusje, ktrych uczestnicy wypowiadaj si przecie na przemian, procesy sdowe, w ktrych jedna strona wnosi pozew, a druga dopiero po przegraniu sprawy wnosi odwoanie, itp. Stosunki te przypominaj gr w bryda lub pokera, gdzie partnerzy licytuj kolejno, po usyszeniu odzywki przeciwnika. Dlatego te, zamiast odwoywania si do istniejcej teorii sprze, zdecydowaem si na opracowanie ujcia dostosowanego do oddziaywa skokowych. Strona matematyczna bardzo si przy tym upraszcza, zupene jednak pominicie wzorw matematycznych tu jest niemoliwe, poniewa wynikaj z nich wnioski, do ktrych nie mona byoby doj bez pomocy matematyki. Najpierw wprowadmy nastpujce konwencje terminologiczne: B o d z i e c (S) jest to oddziaywanie wejciowe systemu. R e a k c j a (R) jest to oddziaywanie wyjciowe systemu. R e a k t y w n o (r) jest to stosunek reakcji systemu do bodca dziaajcego na ten system: [5. 1]

r=

R S

Na pierwszy rzut oka trudno byoby uwierzy, e z tego prostego rwnania definicyjnego mona wywie dziesi istotnych twierdze dotyczcych zachowania si systemw sprzonych.

Rys. 5. 3 Sprzenie dwch systemw o okrelonych reaktywnociach Ze wzgldu na konieczno formalnego ujcia tych twierdze zostan wprowadzone oznaczenia widoczne na rysunku 5. 3, stanowicym schemat sprzenia midzy systemem X o reaktywnoci rx a systemem Y o reaktywnoci ry , przy czym oddziaywanie wyjciowe x (reakcja) systemu X jest zarazem oddziaywaniem wejciowym (bodziec) systemu Y, a oddziaywanie wyjciowe y (reakcja) systemu Y jest zarazem oddziaywaniem wejciowym (bodziec) systemu X. Dowoln reakcj kadego ze sprzonych systemw mona okreli na podstawie rwnania [5. 2]

R = r S

wynikajcego z rwnania [5. 1]. Rwnanie [5. 2] wskazuje, e reakcja R systemu jest okrelona, gdy okrelona jest reaktywno r tego systemu oraz dziaajcy na niego bodziec S. Inaczej mwic, system transformuje bodziec w reakcj, przy czym transformacj stanowi mnoenie przez reaktywno. Do rozwaa przyjmiemy, e te systemy dziaaj na przemian, tj. gdy system X transformuje bodziec w reakcj, wwczas w systemie Y nic si nie dzieje, itp. Dziki temu mona przedstawi przebieg sprzenia jako przebieg kolejnych cyklw, z ktrych kady skada si a jednego dziaania systemu X i jednego dziaania systemu Y. Numerujc kolejne cykle bdzie mona wyrni poszczeglne dziaania oby systemw. Cykl 1 obejmuje dowolne oddziaywanie systemu X, uznane za jego pierwsz reakcj x 1 , oraz reakcj y1 systemu Y na bodziec x1 , ktr na podstawie rwnania [5. 2] mona wyrazi rwnaniem: [5. 3] y1 = r y x1

Cykl 2 obejmuje reakcj systemu X na bodziec y1 [5. 4]

x 2 = rx y1
oraz reakcj systemu Y na bodziec x2 [5. 5] y 2 = ry x 2 W podobny sposb mona by okreli reakcj x3 i y3 (cykl 3) itd. , ale nie wniosoby to ju nic nowego dla uchwycenia zasad przebiegu sprze. T w i e r d z e n i e 5. 1 (o przyczynach reakcji) Rwnanie [5. 4] wskazuje, e reakcja x2 systemu X ma dwie przyczyny, z ktrych jedn jest reaktywno rx systemu X, drug za jest reakcja y1 systemu Y, stanowica bodziec dla systemu X. Rwnanie [5. 3] wskazuje, e reakcja y1 systemu Y ma dwie przyczyny, z ktrych jedn jest reaktywno ry systemu Y, drug za jest reakcja x1 systemu X, stanowica bodziec dla systemu Y. Wynika std twierdzenie, e r e a k c j a kadego z dwch sprzonych ze sob systemw jest spowodowana przez reaktywno tego systemu i reakcj drugiego systemu. Twierdzenie to uwydatnia, e z dwch bezporednich przyczyn reakcji systemu jedna tkwi w tyme systemie (jest ni reaktywno tego systemu, czyli jego waciwoci), druga za w pozostaym systemie (jest ni reakcja tego systemu, czyli jego zachowanie).

Jest to szczeglnie interesujce w odniesieniu do takich stosunkw interpersonalnych, w ktrych za wynikajce z nich szkodliwe skutki partnerzy wzajemnie si obwiniaj. Aby to dokadnie przeledzi, przypumy, e partner X usprawiedliwia swoj reakcj x2 zachowaniem partnera Y. Znaczy to, e w rwnaniu [5. 3] bierze on pod uwag tylko jedn przyczyn, a mianowicie reakcj y 1 partnera Y, natomiast pomija drug przyczyn, tj. wasn reaktywno ry . Jednake rwnie reakcja y1 partnera Y miaa dwie przyczyny widoczne w rwnaniu [5. 3], z ktrych partner X bierze tylko jedn, a mianowicie reaktywno ry partnera Y, natomiast pomija drug przyczyn, tj. wasn reakcj x1 . A zatem stronniczo partnera uczestniczcego w takich stosunkach interpersonalnych, np. w zatargu, ktni, walce itp. polega na tym, e za przyczyn ich przebiegu uwaa on reaktywno przeciwnika, natomiast zaprzecza, jakoby przyczyn moga by jego wasna reaktywno. Podstawa taka wewntrznie sprzeczna, sprowadza si bowiem do pogldu, e postpowanie czowieka zaley od jego reaktywnoci i zarazem nie zaley od jego reaktywnoci - zaley, gdy mowa o postpowaniu cudzym, nie zaley za, gdy mowa o postpowaniu wasnym. Jest to wyranie widoczne np. w propagandzie stron toczcych wojn. Wasne postpowanie jest tam przedstawiane jako wymuszone czynami przeciwnika (prowokacjami, atakami, okruciestwami itp. ). W ten sposb przeciwnik jest winien wszystkiemu, tj. postpowaniu nie tylko swojemu, ale i cudzemu. Podobnie osoby zwierzajce si z ycia w nieudanym maestwie wyliczaj przykroci doznane od wspmaonka i opowiadaj o jego zym charakterze, natomiast nie wspominaj o swoim charakterze, a swoje postpowanie uwaaj za najzupeniej normalne - nie ma o czym mwi. Natomiast w dobrze ukadajcych si stosunkach interpersonalnych kady partner jest raczej skonny widzie wasn zasug, drugiemu nie ma on nic do zawdziczania. Na przykad, gdy po wyczerpujcej, ale nierozstrzygnitej wojnie nastpuje zawieszenie broni, rozejm, pokj, kada strona przedstawia to jako wynik swojej "pokojowej" polityki, do ktrej strona przeciwna bya "zmuszona" si dostosowa. Gdy instytucja funkcjonuje sprawnie, jej dyrektor jest skonny przypisywa zasug sobie, a gdy niesprawnie - wini podwadnych. Naprawd za jest tak, jak to wynika z omawianego twierdzenia: zachowanie czowieka zaley od tego, jaki on sam jest, i od tego, jak si zachowuje jego partner.

T w i e r d z e n i e 5. 2 (o wpywie poprzednich reakcji) Ze skojarze rwnania [5. 3] i [5. 4] otrzymuje si rwnanie [5. 6] x 2 = rx ry x1 a ze skojarzenia rwna [5. 4] i [5. 5] otrzymuje si rwnanie [5. 7] y 2 = rx ry y1

Rwnania te wskazuj, e reakcja x2 systemu X zaley od jego poprzedniej reakcji x1 oraz e reakcja y2 systemu Y zaley od jego poprzedniej reakcji y1 . Wynika std twierdzenie, e r e a k c j a k a d e g o z d w c h s p r z o n y c h s y s t e m w zaley od jego poprzedniej reakcji. Biorc pod uwag, e dowolna reakcja systemu sprzonego zaley od jego poprzedniej reakcji, ktra z kolei zaley od jego wczeniejszej reakcji itd. , dochodzi si do wskazania pierwszej reakcji, od ktrej zacz si cay przebieg sprzenia. Uwydatnia to rol, jak w stosunkach interpersonalnych odgrywa "pierwszy krok". Jest godne uwagi, e odczucie roli "pierwszego kroku" jest due gdy chodzi o zjednanie sobie partnera, mae za, gdy chodzi o walk z partnerem. Na przykad dziewczyna wybierajca si na pierwsz w yciu randk, na pierwszy bal, itp. , przykada wielk wag do swojego wygldu, aby wywoa jak najlepsze "pierwsze wraenie", od ktrego by moe bdzie zalee jej przyszo. Na tym te tle rodz si mioci "od pierwszego wejrzenia". Dlatego gdy randka zakoczy si niepowodzeniem, tj. brakiem zaproszenia na nastpn, dziewczyna szuka bdu u siebie, wszystkiemu winien na pewno ten kwiatek krzywo wpity we wosy. Natomiast z zadziwiajc lekkomylnoci mowie wypowiadaj zoliwe uwagi pod adresem swoich on albo ony pod adresem swoich mw, a potem dziwi si, e doszo do ktni, i obwiniaj wspmaonka o ktliwo. Rodziny mieszkajce we wsplnym mieszkaniu przewanie yj jak przysowiowy pies z kotem, a tymczasem wszystko si zaczo od tego, e jedna wsplokatorka odstawia z kuchenki gazowej garnek drugiej. Na pojedynki wyzywano si o byle co, a potem nastpowa ju cig reakcji nieuchronnych, czsto koczcy si tragicznie. Wiele wojen zaczynao si daniem odstpienia skrawka terytorium, a koczyo si spustoszeniem walczcych ze sob krajw. Oczywicie "winna" temu bya strona bronica si, zamiast pj na ustpstwa stawia opr. Zamiast wysuwania takich absurdalnych oskare potem, naleao samemu pomyle przedtem, e wojn moe rozpocz nawet

jedna tylko strona, ale koczy j bd obie, bo taka ju jest cybernetyczna uroda sprze zwrotnych. Ilekro drobny fakt prowadzi do znacznych skutkw, dzieje si to zawsze dla tego, e rozpoczyna on cay acuch sprzenia zwrotnego. W zatargach dugotrwaych, do ktrych nierzadko dochodzi midzy ludmi zmuszonymi do cigego przebywania ze sob przez wiele lat (dziaalno w tej samej grupie zawodowej, praca w tej samej instytucji, maestwo itp. ), zwykle obie strony wyrzucaj sobie wzajemnie postpki niedawne, nie pamitajc ju, co byo owym "pierwszym krokiem", gdy by on wwczas faktem na pozr niewyrniajcym si niczym szczeglnym, a przecie od niego wszystko si zaczo. Zdarza si te, e gdy zwanieni ludzie po latach pogodz si ze sob, a nawet zaprzyjani i ju bez urazy wspominaj dawne czasy, nie mog si oprze zdumieniu, jak bahe fakty stay si pocztkiem wieloletniej wzmagajcej si wrogoci. W poruszanych tu sprawach nie ma nic nadzwyczajnego o tyle, e i bez twierdze o sprzeniach ludzie dochodzili do rozsdnych wnioskw, na podstawie rozlegego dowiadczenia. Teraz jednak przejd do sprawy, ktra daje do mylenia, jest bowiem daleka od rzeczywistoci. Przyjrzyjmy si nastpujcym dwom typom sytuacji zachodzcych midzy zwierzchnikami i podwadnymi, przedstawionymi poniej w postaci toku rozmyla kontrahentw. Sytuacja pierwsza: Kierownik: Kowalski nie wyta si w pracy, ale trzeba mu da jak niewielk nagrod, moe go to zachci. Kowalski: Kierownik to morowy chop, nie pomin mnie w nagrodach, chocia nie uwaam, ebym na to zasugiwa. Trzeba si podcign, eby tego nie aowa, i po co inni maj gada, e mnie faworyzuje. Kierownik: Kowalski bardzo si poprawi, nastpnym razem trzeba bdzie mu da wicej. Kowalski: Kierownik umie doceni robot, przy takim to warto pracowa, bo czowiek przynajmniej wie, e bdzie co z tego mia. Kierownik: Okazuje si, e znam si na ludziach, wiedziaem, e z Kowalskiego jeszcze co bdzie. Trzeba bdzie pomyle o awansie dla niego. Sytuacja druga: Kierownik: Kowalski nie wyta si zbytnio w pracy, nie dam mu nagrody, bo nie ma za co. Kowalski: Co on sobie myli, e ja za takie pienidze bd mu lepiej pracowa? Nie ma gupich. Kierownik: Kowalski jeszcze si bardziej opuci, trzeba go przenie do gorszej pracy, moe go to nauczy rozumu. Kowalski: A to dra, uwzi si na mnie. Myli, e tym co zwojuje? Bdzie widzia u mnie robot! Kierownik: Okazuje si, e znam si na ludziach, od razu wiedziaem, e z Kowalskiego nic nie bdzie. Trzeba go bdzie chyba zwolni. I tak oto, pomimo przeciwstawnoci pocztkowych decyzji, w kadej z tych sytuacji kierownik mg w kocu pochwali si znawstwem ludzi i umiejtnoci przewidywania - przyszo potwierdzia suszno jego decyzji! Tymczasem to nie adne przewidywanie, lecz doczeka si tego, co sam swoim "pierwszym krokiem" wywoa. Wskazuje to na zawodno decydowania metod prb i bdw , gdy ju sam wybr pierwszej prby przesdza, co si bdzie dzia dalej. Mona powiedzie, e umiejtno postpowania z ludmi polega na wyborze waciwego pierwszego kroku, bo wtedy ma si jeszcze swobod wyboru. Potem swoboda bdzie ju ograniczona. Swoboda wyboru postpowania moe te by ograniczona przed zrobieniem wasnego pierwszego kroku, przez znalezienie si w sytuacji spowodowanej cudzym pierwszym krokiem. Na przykad czowiek przed sdem ju przez sam ten fakt znalaz si w sprzeniu, ktre si rozpoczo wczeniej uznaniem go za oskaronego. Ogranicza to jego postpowanie do roli tumaczcego si, odbiera mu inicjatyw, uniemoliwia kontratakowanie, przechodzenie do innych spraw, itp. Presja tego rodzaju sytuacji jest tak silna, e znane s przypadki, gdy wymowny adwokat, znalazszy si na awie oskaronych, jka si i plta, jak gdyby nie potrafi skleci jednego porzdnego zdania. O podobnej presji sytuacji wiedz dobrze aktorzy. Gdy po podniesieniu kurtyny widz na widowni jedynie garstk widzw, czuj si zobowizani do okazania im, e przedstawienie nie jest a tak ze, jak mona by o tym wnosi z maej frekwencji - i graj le. Tak rozpocznie si sprzenie, na ktrego kocu okae si, e nieobecni mieli racj obawiajc si marnej gry aktorw, bo rzeczywicie grali oni marnie, tyle e spowodowali to wanie to nieobecni. Nawet mdrzec przemawiajcy na zgromadzeniu gupcw mwi gupio, bo gdyby mwi mdrze, to przez suchaczy zostaby uznany za gupca, skoro mwi co innego, ni oni myl. Tym si objania, dlaczego znakomite pomysy, starannie wypracowane i przedyskutowane w gronie doborowych ludzi, przy przedstawianiu na szerokim forum wypaday aonie i zostaway omieszone. Wielkie zgromadzenia nie su do tworzenia nowych idei, lecz do powtarzania starych. Zbyt szczegowe przepisy formalne o ochronie mienia spoecznego prawdopodobnie wicej ludzi skoniy do popeniania przestpstw z tego zakresu, ni od nich powstrzymay. Rzecz w tym, e czowiek majcy swobod decyzji kieruje si wasnym poczuciem przyzwoitoci, natomiast postawiony wobec koniecznoci dokonywania manipulacji podyktowanych przez przepisy spostrzega, e autorzy przepisw, nie mogc odrni, kto jest, a kto nie jest przestpc, opracowali procedury obowizujce zarwno jednych jak i drugich, w tym rwnie jego samego. Poniewa nie zwolnioby go od nich powoywanie si na wasne poczucie przyzwoitoci, zaczyna on powtpiewa, czy warto je nadal mie.

T w i e r d z e n i e 5. 3 (o wpywie reaktywnoci) Z rwna [5. 6] i [5. 7] wynika

[5. 8]

x2 = rx ry x1
[5. 9]

y2 = rx ry y1
Wskazuj one, e zarwno stosunek kolejnych reakcji systemu X jak i stosunek kolejnych reakcji systemu Y jest zaleny od reaktywnoci oby tych systemw, cilej za, od iloczynu tych reaktywnoci . Wynika std twierdzenie, e z a c h o w a n i e si kadego z dwch sprzonych systemw zaley od iloczynu reaktywnoci obu tych systemw. W odniesieniu do stosunkw interpersonalnych znaczy to, e zachowanie kadego partnera zaley od postaw obu partnerw naraz, nie za tylko jednego lub tylko drugiego. Z przytoczonego twierdzenia wynika ponadto, e do zmiany stosunkw koniecznym warunkiem jest zmiana postawy jednego z dwch partnerw. Gwna trudno w naprawianiu le ukadajcych si stosunkw polega na ustaleniu, ktry z partnerw miaby zmieni swoj postaw. Poniewa postawy ludzkie cechuj si znaczn staoci, kady oczekuje raczej zmiany postawy swojego partnera. Na przykad w zwanionym maestwie m od ony domaga si zmiany postpowania. Nawet w stosunkach erotycznych, jeeli nie s one w peni satysfakcjonujce, kada strona wyobraa sobie, e byyby one lepsze, gdyby inaczej postpowaa druga strona. W stosunkach majcych posta walki kada strona prbuje zmieni postaw drugiej strony przez jej gnbienie, nkanie, represje, wyczerpywanie si. Obserwuje si to w zatargach wsplokatorw, procesach sdowych, wojnach itp.

T w i e r d z e n i e 5. 4 (o przeciwstawnych zmianach reaktywnoci) Rwnania [5. 8] i [5. 9] nie przestan by suszne, jeeli prawe ich strony pomnoy, a jednoczenie podzieli przez dowoln liczb k

ry x2 = krx x1 k ry y2 = krx y1 k
W takiej postaci rwnania te wskazuj, e stosunek kolejnych reakcji kadego z dwch sprzonych systemw pozostanie bez zmiany, gdy reaktywno jednego systemu tyle razy wzronie, ile razy zmaleje reaktywno drugiego systemu. Wynika std twierdzenie, e z a c h o w a n i e si kadego z dwch sprzonych systemw nie zmieni si pomimo zmiany reaktywnoci jednego systemu, jeeli przy tym nastpi odwrotna zmiana reaktywnoci drugiego systemu. W odniesieniu do stosunkw interpersonalnych znaczy to, e nawet jeeli jeden partner zmieni swoj postaw, aby w ten sposb wpyn na przebieg stosunkw, to drugi partner moe temu przeciwdziaa przez odwrotn zmian swojej postawy. Moliwoci takiego przeciwdziaania, nieograniczone z matematycznego punktu widzenia, s jednak ograniczone wzgldami fizycznymi. Rzecz w tym, e gdy reaktywno jednego systemu maleje dc do zera, reaktywno drugiego systemu musi rosn do nieskoczonoci, jeeli iloczyn obu tych reaktywnoci miaby pozostawa niezmienny. Znaczy to, e jeden system reaguje coraz sabiej na coraz silniejsze bodce, drugi za coraz silniej na coraz sabsze bodce. Jednake do coraz sabszych reakcji potrzeba coraz mniej energii, natomiast do coraz silniejszych reakcji potrzeba coraz wicej energii. Proces taki zmierza do stanu granicznego, w ktrym jeden system wcale nie wydaje energii, drugi za musiaby wydawa jej nieskoczenie wiele. Do niewydawania energii jest zdolny kady system, natomiast aden system nie moe wydawa nieskoczenie wiele energii, bo tyle jej w nim nie ma, a nawet nie moe wydawa skoczonej iloci energii, ale tak duej, e spowodowaoby to zniszczenie systemu wskutek nadmiernej koncentracji energii. Wynika std, e gdy reaktywno jednego systemu maleje, to drugi system moe przeciwdziaa tylko do granicy wasnej wytrzymaoci. Odnosi si to rwnie do stosunkw interpersonalnych. Najlepsz ilustracj s przypadki "odchodzcej mioci". Oto przesycony kochanek zaczyna odczuwa romans jako zbytnio absorbujcy, ale nie myli o zerwaniu, tyle tylko e "bdziemy si rzadziej widywa". Inaczej mwic, jego reakcje na czuoci kochanki bd sabsze, a to jest

rwnoznaczne ze zmniejszeniem jego reaktywnoci. Przy nie zmienionej reaktywnoci kochanki iloczyn reaktywnoci obojga musiaby zmale. Co w takiej sytuacji robi partnerka? Zaskakujce, ale prawdziwe: zaczyna walczy o utrzymanie dotychczasowego iloczynu reaktywnoci. Praktycznie wyglda to tak, e na stygnce zapay partnera reaguje ona wzmoeniem wasnym uczu. Gdy spotkania s rzadsze, bo dla niego stay si mniej cenne, dla niej s jeszcze tskniej oczekiwanym ewenementem. Gdy on po miosnym seansie zerka ukradkiem na zegarek, jej wcale nie spieszno, chciaaby spotkania wyduy. Jest to nic innego jak zwikszanie wasnej reaktywnoci wobec zmniejszonej reaktywnoci partnera, dziki czemu iloraz reaktywnoci bdzie utrzymany i wszystko bdzie jak dawniej. Ale kochanek nie chce, eby byo jak dawniej, lecz eby byo troch mniej, dy wic do spotka jeszcze rzadszych i krtszych, na co jego partnerka reaguje jeszcze wikszym przypywem uczu, troskliwoci przyjmowanej ze zdawkowym podzikowaniem, tkliwoci sabo odwzajemnianej itp. Tak wic jego reaktywno cigle maleje, a jej reaktywno cigle wzrasta, i rezultacie iloczyn reaktywnoci pozostaje bez zmiany. Nie moe to jednak trwa wiecznie, jemu atwo, gdy brak uczu nie powoduje zuywania energii, u niej uczucia osigaj stopie aru angaujcy ca energi organizmu, nazywa si to "spalaniem w mioci". Mona si o tym dowiedzie od sawnych pa, ktrym co takiego przypado w udziale, a ktre potrafiy to opisa. Jako przykad mona tu wymieni Listy panny de Lespinasse. Wszelako najwyszy nawet ar uczu pomnoony przez zero uczu partnera daje w wyniku jedynie zero, czyli e odchodzcej mioci nie da si przytrzyma. Nie przytrzymaa je take panna de Lespinasse, ale dziki swoim Listom wesza przynajmniej do literatury. To samo mona powiedzie o Mariannie d'Alcoforado. Ofiary takiego kataklizmu, nie mogc uczyni najwyszego aru swoich uczu jeszcze wyszym, staraj si przynajmniej podnie nieco ponad zero uczucia partnerw, std apele do niewdzicznikw, eby zechcieli cho par sw powiedzie (a raczej napisa, gdy ju odeszli "w sin dal") o swoich uczuciach, dlaczego milcz, trudno przecie uwierzy, eby byli zupenie nieczuli wobec tak wielkiej mioci, i tak dalej w tym stylu. Ale to sprawy nie uratuje, bo jej uratowa nie moe - taka jest natura sprzenia zwrotnego i wpyw prawa zachowania energii. A czy porzucana ma co innego do wyboru? Oczywicie, e ma. Zamiast godzi si z tym, e jest porzucana, powinna zachowa si jak porzucajca. Na sugesti rzadszych spotka zareagowa jeszcze rzadszymi, i to coraz rzadszymi. Spowoduje to jedn z dwch moliwoci. Albo partner odczuje, e to on jest porzucany i on sam, a nie partnerka, zacznie walczy o iloczyn reaktywnoci, gorejc od powrotnego aru uczu, a o to wanie chodzi. Albo te odczuje ulg, e rozstanie okazao si atwiejsze ni przypuszcza, i caa sprawa ulegnie szybko likwidacji, co jest moliwoci gorsz od pierwszej, ale bez porwnania lepsz od "spalania si w mioci", w beznadziejnej walce o szataski iloraz reaktywnoci. Omawiane twierdzenie, wyjaniajce pozorn dysproporcj midzy ubytkiem reaktywnoci jednego partnera a przyrostem reaktywnoci drugiego partnera, pozwala te zrozumie, dlaczego na zobojtnienie rzdzcych reakcje rzdzonych s gwatowne (bunt, rewolucja), a na zobojtnienie rzdzonych reakcje rzdzcych s gwatowne (represje, terror).

T w i e r d z e n i e 5. 5 (o samosprzeniu) Z definicji reaktywnoci jako stosunku reakcji (oddziaywania wyjciowego) do bodca (oddziaywania wejciowego) wynika, e reaktywno jest rwna 1, gdy oddziaywanie wyjciowy nie rni si od oddziaywania wejciowego, czyli gdy system przetwarza oddziaywania w sposb nie wywoujcy adnej ich zmiany, a wic stanowi jedynie p r z e n o n i k oddziaywa . A zatem gdy jeden ze sprzonych systemw, np. system Y, ma reaktywno ry = 1, to jego reakcja y1 nie rni si od dziaajcego na niego bodca x1 , tzn. y1 = x1 . Uwzgldniajc te okolicznoci w rwnaniach [5. 6] i [5. 7] otrzymuje si:

x 2 = rx x1

y 2 = rx x1

Znaczy to, e reakcje systemu X zale tylko od jego wasnej reaktywnoci i jego poprzednich reakcji, a reakcje systemu Y zale tylko od reaktywnoci systemu X i jego reakcji. W rezultacie sprzenie systemu X a systemem Y staje si sprzeniem systemu X z sob samym, czyli samosprzeniem. Rola systemu Y sprowadza si tu do przenoszenia oddziaywania z wyjcia systemu X na jego wejcie (rys. 5. 4 a). Rwnie dobrze mona uwaa system Y po prostu za poczenie wyjcia systemu X z jego wejciem (rys. 5. 4 b)

Rys. 5. 4 Schematy samosprzenia Wynika std twierdzenie, e jeeli j e d e n z dwch sprzonych systemw jest przenonikiem oddziaywa, to drugi jest systemem samosprzonym. Samosprzenie bez udziau innych osb ma posta samokontroli. W najprostszych przypadkach samokontrola opiera si na bezporedniej obserwacji: patrzenie na list w trakcie jego pisania, doznawanie smaku potraw podczas ich spoywania, suchanie wasnej gry na fortepianie itp. Gdy bezporednia obserwacja jest utrudniona lub niemoliwa, moe wchodzi w gr posugiwanie si narzdziami odgrywajcymi rol przetwornikw oddziaywa, np. lustrem przy ubieraniu si. W stosunkach interpersonalnych samosprzenie wystpuje, gdy partner dokonuje obserwacji i przekazuje je obserwowanemu, np. gdy jedna przyjacika prosi drug, eby jej powiedziaa, "jak wygldam z tyu", gdy pomocnik kierowcy cofajcego ciarwk informuje go, czy nie najeda na przeszkod, itp.

T w i e r d z e n i e 5. 6 (o braku sprzenia) Z rwnania [5. 4] wynika, e x2 = 0, gdy rx = 0 albo gdy y1 = 0.

Z kolei z rwnania [5. 3] wynika, e y1 = 0,

gdy ry = 0 albo gdy x1 = 0.

Znaczy to, e reakcja systemu X jest rwna zeru, gdy: 1) reaktywno systemu X jest rwna zeru albo 2) reaktywno systemu Y jest rwna zeru, albo 3) poprzednia reakcja systemu X jest rwna zeru. Te trzy warunki odnosz si do sytuacji, gdy reakcja kadego z dwch sprzonych systemw jest zarazem bodcem dla drugiego systemu. Gdy jednak uwzgldni, e reakcja jednego systemu moe okaza si oddziaywaniem, ktre wskutek jakiej przeszkody nie dojdzie do drugiego systemu, wwczas dojd jeszcze dwa warunki: 4) bodziec systemu Y jest rwny zeru albo 5) bodziec systemu X jest rwny zeru. Wynika std twierdzenie, e s p r z e n i e m i d z y d w o m a s y s t e m a m i n i e p o w s t a n i e , gdy reaktywno ktregokolwiek systemu jest rwna zeru lub ktrekolwiek oddziaywanie midzy nimi bdzie rwne zeru. Mona to wyranie zilustrowa nastpujcym schematycznie ujtym przykadem interpersonalnym: do ktni midzy osobnikiem X a osobnikiem Y nie dojdzie, jeeli: 1) osobnik X nic nie powiedzia, 2) osobnik X co powiedzia, ale osobnik Y tego nie usysza, 3) osobnik Y usysza, ale okaza si na to niewraliwy, wic nic nie odpowiedzia, 4) osobnik Y okaza si wraliwy i wskutek tego odpowiedzia, ale osobnik X tego nie usysza, 5) osobnik X usysza odpowied, ale okaza si niewraliwy, wic na ni nie zareagowa. W ten sposb obieg moliwoci zosta zamknity, kontynuowanie go byoby ju tylko ich powtarzaniem. W odniesieniu do stosunkw interpersonalnych jest wic pi sposobw niedopuszczania do sprze. Pierwszy sposb polega na unikaniu "pierwszego kroku" (o czym bya te mowa w zwizku z twierdzeniem [5. 2], niezaczepianiu nikogo, nieprowokowaniu, niezauwaaniu istnienia okrelonych osobnikw. Sposb ten nalea do repertuaru zachowania arystokratw ( splendid isolation ), do zalece dla dobrze wychowanych panienek ("nie zawieraj przygodnych znajomoci"), a czsto bywa stosowany przez obraonych ("nie rozmawiamy z sob"). Drugi sposb polega na zatajaniu swojego postpowania przed okrelonymi osobami. Rodzice ukrywaj osobiste ycie przed dziemi. M ukrywa przed on, e idzie wieczorem na konferencj, ktra nie jest konferencj, lub e wyjeda subowo z sekretark, ktra dla niego jest nie tylko sekretark. Rzdzcy dokadaj stara, eby o ich bdnych decyzjach nie dowiedzia si og. Trzeci sposb polega na zmniejszaniu do zera reaktywnoci ludzi, ktrych reakcje nie daj si opanowa w inny sposb. Do tego celu zastosowano ju wiele sposobw otpiania, z umiercaniem wcznie. Czwarty sposb polega na niedopuszczaniu do siebie bodcw bdcych niepodanymi reakcjami innych ludzi. Mona by straci apetyt przy ucztowaniu widzc wlepiony w siebie wzrok godomorw, tote uprzywilejowani zawsze woleli trzyma si z dala od nieuprzywilejowanych, aby nie sysze ich narzeka i nie mci sobie dobrego samopoczucia niepotrzebnymi wzruszeniami cudz niedol. Std wanie skonno uprzywilejowanych do osobnego zamieszkiwania w strzeonych zamkach, paacach i willach, do lokomocji w lektykach, karocach i limuzynach, oraz do uciszania niezadowolonych przez tumienie protestw i demonstracji. Zastosowanie tego procesu wystpuje te, gdy m nie reagujcy na pretensje ony nawet nie sucha, co ona mwi, albo gdy urzd nie odpowiada na kierowane do niego zaalenia, bo wcale ich nie czyta. Jak w ludowym okreleniu: "Mwi dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu". I wreszcie pity sposb to wasna niewraliwo na reakcje innych, znieczulica ("kamienne serce"), bezwstyd w uporze, e czarne jest biae, wbrew wszelkiej oczywistoci ("miedziane czoo"), brak poczucia elementarnej przyzwoitoci. Sposb ten suy rwnie samoobronie sabych, czego tylu przykadw dostarczyo zobojtnienie mczennikw na spotykajcy ich los. W yciu potocznym ludzie doznajcy przykroci od dokuczliwych kolegw, zwierzchnikw, ssiadw spotykaj si czsto z yczliw rad przyjaci, eby si takimi postpkami nie przejmowali i nie zwracali na nie uwagi. Omawiane twierdzenie wskazuje rwnie, e uzalenienie jednych ludzi od innych moe by wzajemne albo adne, to znaczy e albo jest sprzenie zwrotne, albo w ogle nie ma sprzenia. Na tym tle warto wspomnie, e od niepamitnych czasw wadcy rnego autoramentu wyobraali sobie sprawowanie wadzy jako stosunki, w ktrych rzdzcy s nie zaleni od rzdzonych, natomiast rzdzeni s zaleni od rzdzcych. Inaczej mwic, traktowali wadz jako sprzenie proste - rzdzcy wydaj rozkazy, a rzdzeni je wykonuj. Co jak sprzenie garncarz z glin, ktra przybierze taki ksztat, jaki garncarz jej nada. Byo to zudzenie, ktre rozproszya dopiero cybernetyka. Dc do okrelonej zmiany w otoczeniu trzeba na otoczenie oddziaywa (sprzenie proste), ale z tym jest nieodcznie zwizane stwierdzanie, czy ta zmiana w otoczeniu rzeczywicie nastpuje, do tego za trzeba si samemu znajdowa pod wpywem oddziaywa otoczenia (sprzenie proste), i w ten sposb powstaje obieg oddziaywa (sprzenie zwrotne). Nawet krajc chleb nie mona si gapi gdziekolwiek, trzeba uwaa, co si dzieje, w przeciwnym bowiem razie mona sobie odkraja palec. Sprzenie zwrotne jest jeszcze wyraniej widoczne, gdy oddziaywanie na otoczenie wywouje w nim akumulacj energii, ktra moe si okaza niebezpieczna dla dziaajcego. Niejeden ju kierowca zosta umiercony przez wasny rozpdzony samochd. Co najwyej mona dy do samosprzenia (twierdzenie 5. 5), tj. do sprzenia zwrotnego z systemem o

reaktywnoci rwnej 1. Jednake nie zawsze si to udaje nawet w odniesieniu do materiaw i narzdzi, a c dopiero mwi o ludziach, majcych przecie wasne interesy. Wspomniani poprzednio "potakiwacze" przejawiaj reaktywno rwn 1, gdy ley to w ich interesie - czego przykadem s pretorianie sowicie opacani przez rzymskich cezarw - albo gdy zdoano w nich wmwi, e ley to w ich interesie, czego ilustracj jest niesychany rozwj propagandy stosowanej przez wszystkie rzdy wiata. Aby uniezaleni si od rzdzonych cakowicie, trzeba byoby ich pozabija (zmniejszenie reaktywnoci do zera), jak to czyniono w obozach zagady, ale nie sprowadzioby to sprzenia zwrotnego do sprzenia prostego, lecz - zgodnie z omawianych twierdzeniem - do braku wszelkiego sprzenia, jako e nieboszczykom nie mona wydawa rozkazw. Wadcy, ktrzy zrozumieli niemono rzdzenia na zasadzie sprzenia prostego, obrali taktyk majc ich do tego przynajmniej przybliy, a polegajc na tym, eby oddziaywa na spoeczestwo jako cao, natomiast w przeciwnym kierunku dopuszcza oddziaywanie poszczeglnych obywateli z osobna, traktujc kade ich solidarne ugrupowanie jako "spisek".

T w i e r d z e n i e 5. 7 (o jednakowoci zmian reakcji) Z rwna [5. 8] i [5. 9] wynika, e jeeli iloczyn rx ry jest stay, to

x2 y = 2 x1 y1
czyli e stosunek kolejnych reakcji systemu X jest taki sam jak stosunek kolejnych reakcji systemu Y. Wynika std twierdzenie, e z m i a n y r e a k c j i d w c h s p r z o n y c h z e s o b s y s t e m w o staych reaktywnociach s jednakowe. W odniesieniu do stosunkw interpersonalnych znaczy to, e zmiany reakcji dwch osb, z ktrych kada utrzymuje sta postaw, s jednakowe. Wielu czytelnikom moe si to wyda trudne do uwierzenia - przecie dwie osoby mog mie zupenie rne postawy, jake wic reakcje ich miayby si zmienia jednakowo? Matematyka jednak nie pozostawia co do tego najmniejszych wtpliwoci - zarwno przejcie od poprzedniej reakcji x1 do nastpnej x2 systemu X jak i przejcie od poprzedniej reakcji y1 do nastpnej reakcji y2 systemu Y jest okrelone tym samym iloczynem reaktywnoci rx ry , zgodnie z rwnaniami [5. 8] i [5. 9]. Reaktywno rx moe si bardzo rni od reaktywnoci ry , i od tego jest zaleny iloczyn, ale bdzie on taki sam dla systemu X jak i dla systemu Y. Aby to lepiej unaoczni, rozpatrzmy prosty przykad liczbowy. Przypumy, e system X zawsze podwaja reakcje systemu Y, czyli rx = 2, a system Y zawsze potraja reakcje systemu X, czyli ry = 3. Jeeli pocztkowym oddziaywaniem systemu X jest na przykad x1 = 1, to reakcja systemu Y bdzie y1 = 3 1 = 3, na co reakcja systemu X bdzie y2 = 3 6 = 18. Z kolei nastpi reakcja systemu X:x 3 = 2 18 = 36 oraz reakcja systemu Y:y 3 = 3 36 =108 itd. Biorc pod uwag kolejne reakcje systemu X:1, 6, 36 itd. atwo zauway, e kada nastpna jest 6 razy wiksza od poprzedniej, ale to samo dotyczy kolejnych reakcji systemu Y:3, 18, 108 itd. Nie moe by inaczej, skoro iloczyn reaktywnoci rx ry = 2 3 = 6, a z rwna [5. 6] i [5. 7] wynika, e z pomnoenia poprzednich reakcji systemw X i Y przez iloczyn ich reaktywnoci otrzymuje si nastpne reakcje tych systemw. Aby zapobiec nieporozumieniom, podkrelam, e twierdzenie to mwi nie o jednakowoci reakcji, lecz o jednakowoci zmian reakcji. Na przykad w awanturze midzy dwiema osobami reakcjami na uderzenia mog by wyzwiska, czyli zachowanie si innego rodzaju, ale wzmaganie si jednych i drugich bdzie jednakowe, dopki ktra ze stron nie zmieni swojej postawy. Na potwierdzenie tego mona wskaza wiele przykadw. Wilk biegnie coraz szybciej, aby dogoni zajca, ale i zajc biegnie coraz szybciej, by uj pogoni. Przy obleganiu twierdzy wzrasta zarwno zacieko ataku, jak i obrony. Ze wzrostem okruciestwa ciemiycieli wzrasta nienawi ciemionych. Gdy chwieje si dka, chwieje si rwnie stojcy w niej eglarz, a gdy chwieje si eglarz, chwieje si rwnie dka, i w rezultacie eglarz i dka chwiej si w jednakowym rytmie. Wszystko to jest suszne pod warunkiem staoci obu reaktywnoci. Gdy jedna z nich si zmieni, zmieni si rwnie sprzenie, np. gdy zajc si zmczy i zginie albo wilk si zmczy i wobec tego zajc ocaleje, gdy oblegajcy zdobd twierdz albo odstpi od oblenia itd. Przy analizowaniu sprze omawiane sprzenie pozwala ograniczy si do wyznaczenia przebiegu reakcji tylko jednego (ktregokolwiek) ze sprzonych systemw.

T w i e r d z e n i e 5. 8 (o bezwymiarowoci iloczynu reaktywnoci) Jeeli oddziaywania x wyraaj si w jednostkach miary [x], a oddziaywania y w jednostkach miary [y], to zgodnie z rwnaniem [5. 1] reaktywno systemu X, dla ktrego oddziaywania y s bodcami, a oddziaywania x reakcjami, wyraa si w jednostkach miary

[ rx ] = [ x] [ y]
a reaktywno systemu Y, dla ktrego oddziaywania x s bodcami, a oddziaywania y reakcjami, wyraa si w jednostkach miary

y [r ] = [[ x]]
y

Wobec tego iloczyn reaktywnoci wyraa si w jednostkach miary

[r

[ x] [ y ] ry = [ y ] [ x] = 1

Wynika std twierdzenie, e i l o c z y n r e a k t y w n o c i d w c h s p r z o n y c h s y s t e m w wyraa si liczb niemianowan. Inaczej mwic, iloczyn reaktywnoci jest wielkoci bezwymiarow, bez wzgldu na to, w jakich jednostkach miary wyraaj si oddziaywania. Wobec tego, zgodnie z rwnaniami [5. 8] i [5. 9], przebieg stosunkw reakcji kadego sprzonego systemu wyraa si tylko liczbami, bez adnych jednostek miary. Dziki temu mona porwnywa sprzenia midzy dowolnymi systemami o dowolnych oddziaywaniach. Okoliczno ta jest wyrazem interdyscyplinarnoci cybernetyki, sprawia bowiem, e twierdzenia cybernetyczne mog mie zastosowanie w dowolnej dyscyplinie. Na przykad w handlu wystpuje sprzenie midzy dostawc o odbiorc, przy czym dostawca jest skonny sprzedawa okrelon ilo towaru za okrelon ilo pienidzy, jest wic systemem, ktrego reaktywno wyraa si stosunkiem kilogramw do zotwek, odbiorca za jest skonny wpaca okrelon ilo pienidzy za okrelon ilo towaru, jest wic systemem, ktrego reaktywno wyraa si stosunkiem zotwek do kilogramw. Iloczyn tych reaktywnoci

(kilogramy / zotwki) (zotwki / kilogramy)

jest jednak tylko liczb wynikajc z podzielenia kilogramw przez kilogramy i zotwek przez zotwki. Podobnie mona powiedzie, e np. w mioci suchanie miych sw skania jednego partnera do pieszczot, drugiego za doznawanie pieszczot skania do wypowiadania miych sw, przy czym iloczyn ich reaktywnoci

pieszczoty / mie sowa = mie sowa / pieszczoty

jest take tylko liczb wynikajc z podzielenia pieszczot przez pieszczoty i miych sw przez mie sowa. Drugi z tych przykadw moe si komu wydawa humorystyczny, ale niesusznie, uwydatnia on bowiem spraw nader istotn. Chodzi o to, e nawet gdy w stosunkach interpersonalnych wystpuj oddziaywania, dla ktrych trudna byoby znale jakie jednostki miary, nie stanowi to przeszkody w cisym ujmowaniu sprze, gdy o ich przebiegu nie rozstrzygaj reaktywnoci wzite z osobna, lecz iloczyn reaktywnoci, a do jego okrelenia nie s potrzebne adne jednostki miary, jest on bowiem tylko liczb.

T w i e r d z e n i e 5. 9 (o sprzeniach dodatnich i ujemnych) Z matematycznego punktu widzenia iloczyn reaktywnoci systemw sprzonych moe by liczb dodatni rx ry > 0

albo liczb ujemn rx ry < 0. Jest te moliwe, e iloczyn reaktywnoci jest rwny zeru, ale, zgodnie z twierdzeniem 5. 6, nie ma wwczas sprzenia. Poniewa, zgodnie z rwnaniami [5. 6] i [5. 7], nastpn reakcj systemu sprzonego okrela si poprzez pomnoenie poprzedniej jego reakcji przez iloczyn reaktywnoci obu sprzonych systemw, wic jeeli iloczyn reaktywnoci jest dodatni, to po dodatniej reakcji nastpna bdzie rwnie dodatnia, a po ujemnej reakcji nastpna bdzie rwnie ujemna. Na przykad przy iloczynie reaktywnoci rx ry = 2, po dodatniej reakcji x1 =1 nastpi dodatnie reakcje x2 = 2, x 3 = 4, x 4 = 8 itd. , natomiast po ujemnej reakcji x 1 = -1 nastpiyby ujemne reakcje x1 = -2, x2 = -4, x3 = -8 itd. Jeeli iloczyn reaktywnoci jest ujemny, to po reakcji dodatniej nastpi ujemna, a po reakcji ujemnej nastpi dodatnia. Na przykad przy iloczynie reaktywnoci rx ry = -2 po reakcji x1 = 1 nastpi reakcje x2 = -2, x3 = 4, x4 = -8 itd. , natomiast po reakcji x1 = -1 nastpiyby reakcje x2 = 2, x3 = -4, x4 = -8 itd. Przebiegi reakcji , ktre wzrastaj, pozostaj niezmienione lub malej, ale zawsze pozostaj dodatnie bd zawsze ujemne, bdziemy okrela jako m o n o t o n i c z n y , a przebieg reakcji, ktre s na przemian dodatnie i ujemne, jako oscylacyjny. Wynika std twierdzenie, e j e e l i i l o c z y n d w c h s p r z o n y c h z e s o b s y s t e m w jest dodatni, to przebieg reakcji kadego z tych systemw jest monotoniczny, a jeeli iloczyn reakcji jest ujemny, to przebieg reakcji jest oscylacyjny. W zwizku z tym mona rozrnia sprzenie zwrotne nastpujcych rodzajw: - s p r z e n i e d o d a t n i e , w ktrym iloczyn reaktywnoci dwch sprzonych systemw jest dodatni; - s p r z e n i e u j e m n e , w ktrym iloczyn reaktywnoci dwch sprzonych systemw jest ujemny; Zgodnie z przytoczonym twierdzeniem przebieg reakcji w sprzeniu dodatnim jest monotoniczny, a w sprzeniu ujemnym jest oscylacyjny. Rzecz jasna, iloczyn reaktywnoci jest dodatni, gdy obie reaktywnoci s dodatnie albo gdy obie s ujemne, natomiast jest on ujemny, gdy jedna z reaktywnoci jest dodatnia, druga za ujemna. Znajc reaktywno sprzonych systemw mona okreli, czy sprzenie bdzie dodatnie czy ujemne, i na tej podstawie przewidywa jego przebieg. Dla przykadu rozpatrzmy sytuacj, gdy w burcie statku na morzu powstaa wyrwa, przez ktr wlewa si woda. Poniewa im wicej wody wlewa si do wntrza statku, tym wiksze bdzie jego zanurzenie, wic statek jest systemem o reaktywnoci dodatniej, a poniewa im wiksze jest zanurzenie statku, tym wicej wlewa si wody, wic i morze jest tu systemem o reaktywnoci dodatniej. Na tej podstawie mona powiedzie, e sprzenie midzy tymi systemami bdzie dodatnie: statek bdzie si coraz bardziej zanurza, i coraz wicej bdzie si do niego wlewa wody, a do zatonicia statku. Inny przykad. Im wicej energii bdzie dopywa do pieca przemysowego i przemienia si w nim w ciepo, tym wysza bdzie temperatura w piecu, a zatem piec jest systemem o reaktywnoci dodatniej. Im wysza bdzie temperatura w piecu, tym bardziej regulator temperatury, w ktry ten piec jest wyposaony, zmniejszy dopyw energii, regulator jest wic systemem o reaktywnoci ujemnej. A zatem proces grzejny w piecu wyposaonym w regulator temperatury jest oparty na sprzeniu ujemnym. W rezultacie jest to proces oscylacyjny: dopyw energii na przemian wzrasta i maleje. W zakresie stosunkw interpersonalnych mona przytoczy nastpujce przykady. Nauczyciel stawiajcy tym wysze oceny, im pilniej ucze pracuje, jest systemem o reaktywnoci dodatniej. Ucze pracujcy tym pilniej, im wysze oceny otrzymuje od nauczyciela, rwnie jest systemem o reaktywnoci dodatniej. W tym przypadku sprzenie midzy nauczycielem a uczniem jest dodatnie. W rezultacie ucze bdzie coraz pilniejszy, a nauczyciel bdzie mu stawia coraz wysze oceny, a do osignicia puapu moliwoci. Natomiast ucze, ktrego pilno wzrasta pod wpywem zych ocen, a maleje pod wpywem dobrych ("spoczywanie na laurach"), jest systemem o reaktywnoci ujemnej. W tym wic przypadku sprzenie midzy nauczycielem a uczniem bdzie ujemne. W rezultacie powstanie oscylacja: pilno ucznia to wzrasta, to maleje, a i oceny stawiane przez nauczyciela s to wysze, to nisze.

T w i e r d z e n i e 5. 10 (o sprzeniach zbienych i rozbienych) Niezalenie od tego, czy liczba okrelajca iloczyn reaktywnoci jest dodatnia czy ujemna, moe ona by wiksza od 1 | rx ry |>1 albo rwna 1 | rx ry |=1

albo mniejsza od 1 | rx ry |<1

Poniewa, zgodnie z rwnaniami [5. 6] i [5. 7] nastpn reakcj systemu sprzonego okrela si mnoc poprzedni jego reakcj przez iloczyn reaktywnoci obu sprzonych systemw, wic jeeli iloczyn reaktywnoci jest wikszy od 1, to druga reakcja bdzie wiksza od pierwszej, trzecia bdzie wiksza od drugiej itp. Na przykad przy iloczynie reaktywnoci | rx ry |= 2 , po reakcji x1 =1 nastpi reakcje x 2 = 2 , x 3 = 4 , x 4 = 8 itd. Jeeli iloczyn reaktywnoci jest rwny 1, to nastpne reakcje systemu nie bd wiksze ani mniejsze od poprzednich. Jeeli iloczyn reaktywnoci jest mniejszy od 1, to druga reakcja bdzie mniejsza od pierwszej, trzecia bdzie mniejsza od drugiej itd. Na przykad, przy iloczynie reaktywnoci | rx ry |= , x4 =

1 1 1 , po reakcji x1 = 1 nastpi reakcje x 2 = , x3 = 2 4 2

1 itd. 8

Wynika std twierdzenie, e j e e l i i l o c z y n r e a k t y w n o c i j e s t w i k s z y o d 1 , t o reakcje systemu sprzonego wzrastaj dc do nieskoczonoci; jeeli iloczyn reaktywnoci jest rwny 1, to reakcje systemu nie wzrastaj ani nie malej; jeeli iloczyn reaktywnoci jest mniejszy od 1, to reakcje systemu malej dc do zera. W zwizku z tym mona rozrni sprzenia zwrotne nastpujcych rodzajw: - s p r z e n i e r o z b i e n e , w ktrym iloczyn reaktywnoci dwch sprzonych systemw jest wikszy od 1; - s p r z e n i e u s t a l o n e , w ktrym iloczyn reaktywnoci dwch sprzonych systemw jest rwny 1; - s p r z e n i e z b i e n e , w ktrym iloczyn reaktywnoci dwch sprzonych systemw jest mniejszy od 1; Rzecz jasna, iloczyn reaktywnoci jest wikszy od 1, gdy: kada z nich jest wiksza od 1, albo jedna jest rwna 1, ale druga jest wiksza od 1, albo jedna jest mniejsza od 1, ale druga jest o wiele wiksza do 1. Iloczyn reaktywnoci jest rwny 1, gdy: kada z nich jest rwna 1, albo jedna jest wiksza od 1, ale druga jest w takim samym stosunku mniejsza od 1. Iloczyn reaktywnoci jest mniejszy od 1, gdy: kada z nich jest mniejsza od 1, albo jedna jest rwna 1, ale druga jest mniejsza od 1, albo jedna jest wiksza od 1, ale druga jest o wiele mniejsza od 1. Gdy iloczyn reaktywnoci jest niewiele wikszy od 1, wwczas sprzenie jest sabo rozbiene, tj. reakcje wzrastaj powoli (pasko). Natomiast gdy iloczyn reaktywnoci jest znacznie wikszy od 1, wwczas sprzenie jest silnie rozbiene, tj. reakcje wzrastaj szybko (stromo). Teoretycznie reakcje w sprzeniu zbienym zanikaj do zera po czasie nieskoczenie dugim (po nieskoczenie wielu cyklach), praktycznie za wtedy, gdy kolejna reakcja bdzie oddziaywaniem niepodzielnie maym i wobec tego ju w nastpnym cyklu zmaleje do zera. Pogldow ilustracj tego moe by przykad korespondencji. Zazwyczaj korespondujce ze sob osoby pisz tyle, na ile pozwala format papieru listowego, jest to wic sprzenie ustalone, z niewielkimi odchyleniami. Gdyby kady korespondent trzyma si zasady, eby na otrzymany list odpowiada listem dwukrotnie duszym ( rx = 2 , ry = 2 , wic rx ry = 4 ), to byoby to sprzenie silnie rozbiene ( x1 = 4 str. , x 2 = 16 str. , x3 = 64 str. , x 4 = 256 str. , itd. ), ju po kilkukrotnej wymianie listw stayby si one tomami, a potem bibliotekami, i wreszcie dalsze zwikszanie ich objtoci staoby si praktycznie niemoliwe. Gdyby korespondenci odpowiadali listami tylko o 1 % duszymi, to byoby to sprzenie sabo rozbiene - skutek byby taki sam, tyle e po znacznie duszej wymianie korespondencji. Natomiast gdyby korespondenci przyjli zasad, eby na otrzymany list odpowiada listem o poow krtszym (

rx =

1 1 1 1 , ry = , wic rx ry = ), to byoby to sprzenie silnie zbiene ( x1 = 4 str. , x 2 = 1 str. , x 3 = str. , 2 2 4 4 1 x4 = str. , itd. ) ju po kilkukrotnej wymianie listw stayby si one pojedynczymi zdaniami, a potem tylko wyrazami, i 16

po prostu ktry list pozostaby ju bez odpowiedzi. Gdyby korespondenci odpowiadali listami tylko o 1 % krtszymi, to byoby to sprzenie sabo zbiene - korespondencja ustaaby rwnie, tyle e po wielokrotnej wymianie listw.

SYSTEMATYKA SPRZE ZWROTNYCH


Biorc pod uwag, e sprzenie zwrotne moe by dodatnie lub ujemne oraz e kade z nich moe by rozbiene, ustalone lub zbiene, otrzymuje si 6 rodzajw sprze.

S p r z e n i e d o d a t n i e r o z b i e n e wystpuje midzy dwoma systemami, gdy iloczyn ich reaktywnoci jest dodatni, wikszy od 1. Wskutek tego reakcje kadego systemu s monotonicznie wzmagajce si S p r z e n i e d o d a t n i e u s t a l o n e wystpuje midzy dwoma systemami, gdy iloczyn ich reaktywnoci jest dodatni, rwny 1. Wskutek tego reakcje kadego systemu s monotonicznie niezmienne. S p r z e n i e d o d a t n i e z b i e n e wystpuje midzy dwoma systemami, gdy iloczyn ich reaktywnoci jest dodatni, mniejszy od 1. Wskutek tego reakcje kadego systemu s monotonicznie zanikajce. S p r z e n i e u j e m n e r o z b i e n e wystpuje midzy dwoma systemami, gdy iloczyn ich reaktywnoci jest ujemny, wikszy od 1. Wskutek tego reakcje kadego systemu s oscylacyjnie wzmagajce si. S p r z e n i e u j e m n e u s t a l o n e wystpuje midzy dwoma systemami, gdy iloczyn ich reaktywnoci jest ujemny, rwny 1. Wskutek tego reakcje kadego systemu s oscylacyjnie niezmienne. S p r z e n i e u j e m n e z b i e n e wystpuje midzy dwoma systemami, gdy iloczyn ich reaktywnoci jest ujemny, mniejszy od 1. Wskutek tego reakcje kadego systemu s oscylacyjnie zanikajce. S to sprzenia elementarne, mogce si skada na rozmaite sprzenia zoone. Dla wikszej przejrzystoci przebiegu reakcji wedug wymienionych sprze zostan przedstawione wykrelnie, na podstawie poniszych oblicze przykadowych. Sprzenie dodatnie rozbiene, przy rx ry = 2

x1 = 1 , x 2 = 2 , x3 = 4 , x 4 = 8 itd.
Sprzenia dodatnie ustalone, przy rx ry =1

x1 = 1 , x 2 = 1 , x3 =1 , x 4 = 1 itd.
Sprzenie dodatnie zbiene, przy rx ry =

1 2

x1 = 1 , x 2 =

1 1 1 , x3 = , x 4 = itd. 2 4 8

Wyniki tych oblicze przedstawione s na rys 5. 5

Rys. 5. 5 Sprzenie dodatnie (przykad liczbowy) a) rozbiene, b) ustalone, c)zbiene Sprzenie ujemne rozbiene, przy rx ry = 2 x1 =1 , x 2 = 2 , x3 = 4 , x 4 = 8 itd.

Sprzenie ujemne ustalone, przy rx ry = 1 x1 = 1 , x 2 = 1 , x3 = 1 , x 4 = 1 itd. Sprzenie ujemne zbiene, przy rx ry =

1 2

1 1 1 x1 = 1 , x 2 = , x3 = , x 4 = itd. 2 4 8
Wyniki tych oblicze s przedstawione na rys. 5. 6.

Rys. 5. 6 Sprzenie ujemne (przykad liczbowy) a) rozbiene, b) ustalone, c) zbiene Przebiegi reakcji s objanione poniszymi przykadami praktycznymi: Im wysza jest temperatura poncego drewna, tym wicej wydobywa si z niego gazw palnych, drewno jest tu wic systemem o reaktywnoci dodatniej. Im wicej jest tych gazw, tym wysza jest temperatura pomienia, wic i pomie jest systemem o reaktywnoci dodatniej. A zatem poar jest procesem opartym na sprzeniu dodatnim. Dopki ilo wydobywajcych si gazw jest tak dua, e ich spalanie powoduje wzrost temperatury, dopty iloczyn reaktywnoci jest wikszy od 1, jest to wic sprzenie dodatnie rozbiene. Zgodnie z twierdzeniem 5. 10, coraz wicej bdzie si wydobywa gazw i coraz wysza bdzie temperatura, poar si wzmaga. Zasb gazw palnych w drewnie nie jest jednak nieograniczony, z czasem wydobywajca si z niego ilo ich bdzie wystarcza tylko do pokrywania ubytku temperatury (spowodowanego odpywem ciepa do otoczenia), sprzenie wic stanie si dodatnie ustalone, poar przestaje si wzmaga. Gdy wydobywajcych si gazw bdzie przybywa mniej, sprzenie stanie si dodatnie zbiene, poar zaczyna wygasa. We wszelkich postaciach walki kada strona stara si zadawa stronie przeciwnej wiksze straty, ni sama doznaje, czyli jest systemem o reaktywnoci dodatniej wikszej od 1, wobec czego iloczyn reaktywnoci jest rwnie dodatni

wikszy od 1. A zatem walka jest oparta na sprzeniu dodatnim rozbienym. Reakcje, pocztkowo sabe, bd si coraz bardziej wzmaga, a do wyczerpania zasobw energii (jeeli wczeniej nie nastpi zmniejszenie reaktywnoci bd interwencja jakiego innego systemu z zewntrz). Istotnie, ktnia zaczyna si od zoliwych uwag, ktre przeksztacaj si w wyzwiska, a potem przeradza si w bjk, koczc si niezdolnoci jednej ze stron do dalszej walki. Proces pieniaczy, wszczty z powodu zaorania miedzy, koczy si pjciem obydwu stron z torbami. Wojna, zapocztkowana incydentem granicznym, w kocowej fazie zmierza ku totalnemu zniszczeniu. W przeduajcej si wyczerpujcej wojnie obie walczce strony dochodz zwykle do przekonania, e kontynuowanie wojny staje si nieopacalne, jako pocigajce za sob olbrzymie straty, znacznie przekraczajce korzyci z ewentualnego zwycistwa. Strona, ktra to sobie pierwsza uwiadomia, strzee si przed podjciem krokw pojednawczych w obawie, e zostanie to poczytane za oznak sabnicia (zmniejszenie reaktywnoci) i skoni stron przeciwn do wzmoenia zacitoci (zwikszenie reaktywnoci). Aby tego unikn, trzeba si wpierw upewni, e i przeciwna strona jest ju nastawiona pojednawczo. Jednoczesno okazania pojednawczoci mona uzyska przez odwoanie si do pomocy porednika, ktry kadej stronie z osobna zadaje pytanie w rodzaju: "gdyby oni zgodzili si na..., to czy wy rwnie zgodzilibycie si na... "Moe si wydawa dziwne, e za sukces takiego porednictwa uwaa si uzyskanie ustpstw nieraz bardzo drobnych, jak np. krtkotrwae zawieszenie ognia, wymiana rannych itp. , ale sukcesem s tu nie rozmiary ustpstw, lecz ich obustronno - nawet mae zmniejszenie obu reaktywnoci zapewnia zmniejszenie si ilorazu reaktywnoci, a w konsekwencji powstanie sprzenia dodatniego zbienego, ale ju nie rozbienego. Spekulanci d do uzyskania moliwie najwyszych cen za towary, stanowi wic system o reaktywnoci dodatniej wikszej od 1. Rzd, ktry podnosi pace odpowiednio do wzrostu cen spekulacyjnych (zwikszajc w tym celu emisj pienidzy) jest systemem o reaktywnoci dodatniej rwnej 1. Wobec tego iloczyn reaktywnoci iloczyn reaktywnoci jest dodatni wikszy od 1, a zatem inflacja jest procesem opartym na sprzeniu dodatnim rozbienym: ceny i pace, pocztkowo nieznacznie wzrastajce, w krtkim czasie zaczynaj si wyraa astronomicznymi liczbami. Aby do tego nie dopuci rzd zwalcza spekulantw. Midzy podobajcymi si wzajemnie osobami spragnionymi mioci (reaktywnoci dodatnie znacznie wiksze od 1) powstaje sprzenie dodatnie silnie rozbiene, sprawiajce, e od paru zachcajcych sw szybko dochodzi si do romansu. Proces ten przebiega duej, gdy jedna strona nie przejawia inicjatywy, lecz tylko akceptuje inicjatywy drugiej strony (reaktywno dodatnie rwna 1, wic iloczyn reaktywnoci dodatni, ale mniejszy ni w poprzednim przykadzie), wobec czego sprzenie jest dodanie, ale sabiej rozbiene. Gdy reakcje kadej strony wywouj sabsze reakcje drugiej strony (reaktywnoci dodatnie, mniejsze od 1, wobec czego iloczyn reaktywnoci dodatni mniejszy od 1), wtedy sprzenie jest dodatnie zbiene, uczucia zaczynaj wygasa. Gdy przypadkowa fala nagle przechyli nieco dk, stojcy w niej eglarz, aby nie utraci rwnowagi, przechyli si w przeciwnym kierunku, jest wic systemem o reaktywnoci ujemnej. Z kolei dka przechyli si w tym samym kierunku co eglarz, jest wic systemem o reaktywnoci dodatniej. Poniewa iloczyn reaktywnoci jest ujemny, wystpi sprzenie ujemne, sprawiajce, e dka i eglarz bd si przechyla to w jednym, to w drugim kierunku (koysanie). dka przechyla si w takim stopniu jak stojcy w niej eglarz, jest wic systemem o reaktywnoci dodatniej rwnej 1. Jeeli przechylenia eglarza w przeciwnym kierunku bd wiksze od przechyle dki (reaktywno ujemna wiksza od 1), to iloczyn reaktywnoci bdzie ujemny wikszy od 1, wobec czego wystpi sprzenie ujemne rozbiene, przechylenia eglarza i dki bd coraz wiksze (rozkoysanie), a do stanu, gdy dka si wywrci, a eglarz wpadnie w wod. Jeeli przechylenia eglarza w przeciwn stron bd rwne przechyleniom dki (reaktywno ujemna rwna 1), to iloczyn reaktywnoci bdzie ujemny rwny 1, wic sprzenie bdzie ujemne ustalone, eglarz i dka bd si koysa rwnomiernie. Natomiast jeeli przechylenia eglarza w przeciwn stron bd mniejsze od przechyle dki (reaktywno ujemna mniejsza od 1), to iloczyn reaktywnoci bdzie ujemny mniejszy od 1, wic sprzenie bdzie ujemne zbiene, koysanie eglarza i dki bdzie coraz sabsze, a w kocu ustanie. Samochd zbacza z drogi w stopniu wynikajcym z obrotu kierownicy, jest wic systemem o reaktywnoci dodatniej rwnej 1. Nietrzewy kierowca, z reguy reagujcy z opnieniem, stara si naprawi bd obracajc kierownic w przeciwnym kierunku o przesadnie duy kt, jest wic systemem o reaktywnoci ujemnej wikszej od 1. Poniewa iloczyn reaktywnoci jest ujemny wikszy od 1, wic powstaje sprzenie ujemne rozbiene. W rezultacie samochd zatacza coraz wiksze uki na przemian w lewo i w prawo, a wreszcie jazda koczy si wywrceniem samochodu w rowie lub rozbiciem o przydrone drzewo. Przebieg jest mniej drastyczny, gdy taki kierowca obraca kierownic w przeciwnym kierunku tylko o kt odpowiadajcy odchyleniu kierunku samochodu - jest on wtedy systemem o reaktywnoci ujemnej rwnej 1. Wobec tego iloczyn reaktywnoci jest ujemny rwny 1, powstaje wic sprzenie ujemne ustalone: samochd trzyma si drogi zataczajc regularne uki w lewo i w prawo ("taczy"). Normalny kierowca reaguje obrotem kierownicy w przeciwnym kierunku o kt zmniejszony, jest wic systemem o reaktywnoci ujemnej mniejszej od 1. Iloczyn reaktywnoci jest wwczas ujemny mniejszy od 1, powstaje wic sprzenie ujemne zbiene, a w sprawnego kierowcy nawet silnie zbiene. W rezultacie samochd paroma zanikajcymi ukami zostaje sprowadzony na lini prost. Podobne przebiegi wystpuj w stosunkach interpersonalnych, np. midzy zwierzchnikami a podwadnymi, rodzicami a dziemi itp. Podwadny cile wypeniajcy polecenia jest systemem o reaktywnoci dodatniej rwnej 1. Zwierzchnik przesadnie przeciwstawiajcy si wszystkiemu, popadajcy z jednej ostatecznoci w drug ("przeginanie pay") jest systemem o reaktywnoci ujemnej wikszej od 1. Iloczyn reaktywnoci jest wtedy ujemny wikszy od 1, powstaje wic sprzenie ujemne rozbiene, czego rezultatem jest oscylacja coraz silniejszych reakcji zwierzchnika i podwadnego. Na przykad crka przybraa skromn sukienk modn ozdob, za co otrzymaa od matki surow nagan, do ktrej si zastosowaa i zacza nosi najbrzydsz star sukienk. wobec czego matka, uznawszy, e przeholowaa w naganie, kupia crce bardzo strojn sukni. Ucze pomagajcy nauczycielowi przy utrzymywaniu porzdku w gabinecie fizycznym co w nim samowolnie poprzestawia, za co ostro zosta upomniany, wobec czego przesta si owym gabinetem zajmowa, a wtedy zreflektowany nauczyciel da mu swobod zajmowania si tym, czym zechce. W przytoczonych przykadach jest godne uwagi, e wychowawcy zapewnili pniej wychowankom znacznie wicej ni to, za co

pocztkowo udzielali nagany. Nadmierna rygorystyczno kierownictwa prowadzi do tego, e pracownicy nie tylko przestan przejawia jakkolwiek inicjatyw, lecz nawet posusznie bd si przyczynia do powstawania strat spowodowanych bdnymi decyzjami kierownictwa, np. do produkowania towarw nie znajdujcych nabywcw. W celu odwrcenia szkd spowodowanych nadmiern rygorystycznoci trzeba je potem nie tylko zagodzi, lecz nawet pobudzi stumion inicjatyw nagrodami. Wystpuje tu sprzenie ujemne rozbiene. Spord sprze ujemnych najpowszechniej spotykane jest sprzenie ujemne ustalone. Organizmom zapewnia ono stabilizacj funkcjonowania w zmiennych warunkach otoczenia. W technice jest ono umylnie wprowadzane, stanowi bowiem podstaw regulacji w zautomatyzowanych procesach technologicznych, ktrym zapewnia stao przebiegu. Ilustracj tego moe by choby wspomniany ju przykad regulacji temperatury w piecu przemysowym. Jako podstawa zarzdzania (metoda kar i nagrd, "kija i marchewki") sprzenie ujemne ustalone jest odpowiednie w procesach spoecznych wymagajcych staoci (np. nie ten pocig jest dobry, ktry przybywa najszybciej, lecz ten, ktry przybywa punktualnie, nie za wczenie i nie za pno). W stosunku do caoci ycia spoecznego jest ono nie wystarczajce, zapewnia bowiem stabilizacj, ale nie zapewnia postpu. Rewolucja naukowo - techniczna wymaga oparcia na sprzeniu dodatnim rozbienym: coraz wiksze zarobki za coraz wiksze poytki. Groszowe skpstwo wobec twrcw nowych idei, wynalazcw, racjonalizatorw, organizatorw, w imi "nienaruszania rwnowagi rynkowej", prowadzi do sprzenia ujemnego ustalonego, ktrego skutkiem jest stagnacja, oscylujca w pobliu pewnego poziomu gospodarki. Przebieg reakcji w sprzeniu ujemnym ustalonym, zarwno w urzdzeniach technicznych, jak i w stosunkach spoecznych, zaley od czuoci systemu o reaktywnoci ujemnej dziaajcego jako regulator. Jeeli regulator jest tak czuy, e reaguje nawet na bardzo drobne odchylenia, to regulacja jest bardzo dokadna (prawie zupena stao przebiegu), przy czym wystarczaj do tego mae oddziaywania, ale oscylacje s bardzo czste i wskutek tego powoduj silne zmczenie obu sprzonych systemw. Natomiast jeeli regulator jest tak mao czuy, e reaguje dopiero na bardzo due odchylenia, to regulacja jest niedokadna, przy czym oscylacje s rzadkie, ale oddziaywania s due, co take powoduje silne zmczenie obu systemw. Midzy tymi dwiema skrajnociami istnieje wic pewne optimum dokadnoci regulacji. W zastosowaniu do stosunkw interpersonalnych twierdzenia o sprzeniach wymagaj pewnych komentarzy. Przede wszystkim pojcie reaktywnoci nie jest jednoznaczne w odniesieniu do okrelonego czowieka, tzn. nie mona by powiedzie np. , e "Kowalski ma reaktywno ujemn" albo e "Kowalski ma du reaktywno", bez podania rodzajw bodcw. Kto moe mie zupenie inn reaktywno w odniesieniu do pewnych bodcw ni do innych. Podobnie jest ze zmiennoci reaktywnoci, rn dla rnych bodcw. Naley jednak bra pod uwag moliwo wystpowania niezalenego od rodzaju bodcw skadnika reaktywnoci staego, dodatniego lub ujemnego, wikszego lub mniejszego, z ktrym sumuje si skadnik zaleny od rodzaju bodcw. Ilustracj istnienia np. duego skadnika reaktywnoci, niezalenego od rodzaju bodcw, mog by ludzie skonni wszystko wyolbrzymia ("robi z igy widy"). Poza tym reaktywno nie podlega wartociowaniu jako "dobra" czy "za". Jak to wyranie wynika z twierdze o sprzeniach, zachowanie ludzkie w stosunkach interpersonalnych zaley od reaktywnoci obu partnerw. Wynika std postulat dobrania si partnerw. Kto potpiany za "zy charakter" na podstawie zachowania si w stosunku do pewnego partnera moe zachowywa si zupenie inaczej w stosunku do innego partnera. Ma to szczeglnie doniose znaczenie dla doboru maeskiego. "Zy" m albo "za" ona okazywali si pniej cakiem "dobrzy" w maestwie z kim innym. Komentarze te nie stanowi adnych twierdze, lecz ukazanie pewnego pola moliwoci, ostrzeenie przed nagminnie spotykanymi zapewnieniami na "sowo honoru" autorw o waciwociach czowieka. Moe si tu nasun czytelnikom pytanie, jak warto dla zrozumienia ludzkiego charakteru ma podana w tym rozdziale wiedza o sprzeniach, skoro wszystko jest w niej moliwe: reaktywno moe by staa lub zmienna, dodatni lub ujemna, dua lub maa, mie skadniki zalene i niezalene od rodzaju bodcw. Czy nie przypomina to owego wieniaka, ktry, zapytany o drog przez turyst na rozstaju w odludnym terenie, odrzek: "Nie powiem wam tak ani tak, bo gdybym wam powiedzia tak albo tak, to bycie zrobili tak albo tak, wic wam nie powiem tak ani tak. " Przede wszystkim reaktywno nie jest cech ludzkiego charakteru, lecz cech ludzkiego zachowania, zalen midzy innymi od charakteru - o samym charakterze bdzie mowa znacznie dalej. Tutaj jest mowa o tym, jakie bdzie to zachowanie w okrelonych sytuacjach, a nie dlaczego. Inaczej mwic, jest to wiedza o faktycznej, a nie o motywacyjnej stronie stosunkw interpersonalnych. Warto wiedzy o samym sprzeniu jest taka, jak maj wszelkie warunkowe twierdzenia naukowe, tj. majce posta zdania: "jeeli..., to... ". Dziki temu, znajc (obojtnie skd) reaktywno partnerw w stosunkach interpersonalnych mona przewidywa jak si bd rozwija. O tym przecie warto wiedzie ju na pocztku, a nie dopiero poniewczasie. Komu, kto spotka si z zaskakujc reakcj partnera, przyda si te wynikajce z wiedzy o sprzeniach zalecenie upewnienia si, jak rol odegra bodziec, a jak reaktywno, bo moe to by cenn wskazwk w dalszych stosunkach z tym partnerem. Mgby kto wysun jeszcze zarzut, e matematyczna regularno twierdze o sprzeniach, odpowiednia w technice, gdzie wszystko jest do dokadnie ksztatowalne, jest mao przydatna w praktyce spoecznej, najeonej nieregularnociami, "ycie ma niespodzianki. Jest to zarzut, jaki mona by postawi caej nauce. Czy widzia kto w naturze ksztaty tak regularne, jakimi zajmuje si geometria? Teren adnego kraju nawet w przyblieniu nie odpowiada geometrycznemu pojciu paszczyzny, a adna gra nie jest stokiem ani ostrosupem - a jednak geografowie na geometrii oparli pomiary triangulacyjne, z jak najlepszym skutkiem. Wedug zapewnie fizyki woda musi pyn od wyszego poziomu do niszego, np. z gr do morza, a czy nikt nie widzia licia w zaomku rzeki pyncego w przeciwnym kierunku? Jednake na rzekach buduje si zapory, dowierzajc fizykom, e rzeka nie zacznie pyn w kierunku od morza do gr. Trudnoci w naukach spoecznych, niegdy uzasadniane brakiem regularnoci ludzkiego postpowania, przyczyniy si do stworzenia "taryfy ulgowej" dla tych nauk, w odrnieniu od nauk "cisych", tj. stay si legitymacj do popeniania

niecisoci. Tymczasem jednak w caej nauce si zmienio, legitymacja ta utracia wano, nie sposb wypowiada si o ludziach i spoecznociach za pomoc aparatury pojciowej z opisowych wypracowaniach szkolnych, na podstawie osobistych przewiadcze, za jedyne "dowody" uwaajc cytowanie podobnych przewiadcze innych autorw. Zdaj sobie spraw, e pomimo wszelkich zastosowanych tu przeze mnie uatwie terminologia sprze bdzie trudno strawna dla czytelnikw trzymajcych si z dala od cybernetyki. Niemniej gorco im zalecam przyswojenie jej sobie w stopniu umoliwiajcym swobodne " mylenie sprzeniowe " o sobie i wszystkim, co ich otacza. Doprawdy, to bardzo uatwia ycie, pozwala lepiej zrozumie jego mechanizm. Jest chyba zachcajce, e za pomoc tej samej szczupej terminologii sprze mona tu byo mwi o tylu rozmaitych rzeczach, jak wychowanie, ktnia, rzdzenie, sd, teatr, przepisy prawne, wojna, mio, pogo wilka za zajcem, tonicie statku, regulacja temperatury, jazda samochodem, poar, inflacja, korespondencja i in. Nawet nie trzeba do tego by znawc cybernetyki, podobnie jak do znajomoci zasad higieny nie trzeba by koniecznie lekarzem.

6. STEROWANIE
Ile jest rodzajw problemw? Sdz, e niejednego czytelnika pytanie to przerazi. Skde mona wiedzie, ile jest rodzajw problemw? Z tyloma problemami ludzie si borykaj, a nowych cigle przybywa. Metod systemow mona jednak stwierdzi, e jest tylko sze rodzajw problemw i ani jednego wicej. A oto uzasadnienie: Wobec dowolnego systemu moemy przyj jedn z dwch postaw: - albo pozostawi system w spokoju i tylko mu si przyglda, aby si o nim jak najwicej dowiedzie, a wwczas bdziemy mie do rozwizania p r o b l e m y p o z n a w c z e ; - albo te przeksztaci system w inny system, a wwczas bdziemy mie do rozwizania p r o b l e m y decyzyjne; Inaczej mwic, moemy w system nie ingerowa, albo ingerowa, a poniewa jest to podzia logicznie zupeny, wic adnych innych problemw poza dwiema wymienionymi ich grupami nie ma i by nie moe. Zajmijmy si najpierw grup problemw poznawczych. 1. Ek s pl ora cj a Aby si zabra do poznawania systemu, musimy si najpierw upewni, czy on istnieje, w przeciwnym bowiem razie trudzilibymy si niepotrzebnie i tracili czas. Jest to obawa najzupeniej uzasadniona, istnieje przecie wiele sw, ktre nic nie znacz, gdy zostay wymylone bez stwierdzenia jakiegokolwiek fragmentu rzeczywistoci, dla ktrego miayby suy jako jego nazwa. Bya o tym mowa w zwizku z "pseudosystemami" w rozdziale 4. Klasyczny jest ju przykad owych redniowiecznych mnichw trapicych si problemem, ile aniow moe si zmieci na kocu szpilki, bez upewnienia si, czy system "anio" w ogle istnieje. Co podobnego przydarzyo si nawet naukowcom, i to z dyscypliny tak cisej jak fizyka, gdy postawili sobie problem zbadania waciwoci eteru kosmicznego, a po latach zbdnych trudw obwiecili, e aden "eter kosmiczny" nie istnieje. Na manowce zaprowadzio ich rozumowanie, e skoro promieniowanie rozprzestrzenia si bez przeszkd w prni, to znaczy, e prnia ma waciwoci przepuszczania promieniowania, ale prnia to tyle co nic, nic za nie moe mie jakichkolwiek waciwoci, wobec czego musi to by jednak co i nazwali to owym "eterem". A zatem pierwszym rodzajem problemw poznawczych jest eksploracja, tj. poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: "czy system istnieje? ". W jzyku potocznym jest to pytanie: "co jest? " (wraz ze wszystkimi odmianami tego czasownika: co byo? co moe by? itp. ) Problemy takie ludzie rozwizywali przez ciekawo ("ale co tam jest? ") - szukajc guza wdrowali, gdzie ich jeszcze nie byo, wczyli si po dunglach, wypywali na dalekie morza, kopali w ziemi, rozgldali si po niebie, a w rezultacie odkrywali odlege ldy, nieznane gatunki zwierzt i rolin, rne mineray, wiele gwiazd itp. Rozwizywanie problemw eksploracyjnych to stwierdzanie faktw. 2. Kla s y fik ac j a Po stwierdzeniu, e system istnieje, przychodzi kolej na pytanie: "z jakich elementw system si skada? "albo prozaiczniej "co jest jakie? " Problemy takie s rozwizywane, gdy za odkrywcami id opisywacze - ci chc wiedzie, pod jakim wzgldem co do czego jest podobne, a pod jakim si rni, oprcz tego za, co jest w rodku, wic krajali, co tylko mogli, amali, rozupywali, rozkadali w drobny mak, a Demokryt nawet powiedzia, e najdrobniejszym elementem jest "atom" i jego si ju rozbi nie da, ale mia racj niedugo, zaledwie okoo dwch tysicy lat, do czasw Rutherforda. Podstawowe zajcie w tej grupie problemw, to mierzenie wszystkiego, co si mierzy daje, oraz systematyzacja, typologia, klasyfikacja. Rozwizywanie problemw klasyfikacyjnych to stwierdzanie waciwoci. 3. Ek s pli ka c ja Gdy wiadomo ju, jakie s elementy systemu, pozostaje dowiedzie si, jakie wystpuj midzy nimi oddziaywania, czyli "co od czego jak zaley? ". S to problemy dla dociekliwych, ktrzy chcieliby nie tylko wiedzie, ale i rozumie, wyjani, dlaczego jest tak, a nie inaczej, co si zmieni, gdy zmieni si co innego, zna przyczyny rnych skutkw i skutki rnych przyczyn. Problemy takie okazay si szczeglnie trudne do rozwizania. Mona zna bardzo dokadnie skadniki czego, a jednak nie wiedzie, jaka jest zaleno jednych od drugich, tote wykrywanie praw przyrody idzie opornie. Barw i temperatur pomienia ludzie mieli sposobno pozna, kiedy pierwszy raz widzieli ponc drzewo, w ktre uderzy piorun, ale z dowiedzeniem si, e jest midzy nimi zaleno, trzeba byo poczeka na Plancka. Ziemi ludzie mogli oglda w

kadej chwili, a soce w kady bezchmurny dzie, ale co si wzgldem czego porusza powiedzia im dopiero Kopernik, a o tym, dlaczego jabka spadaj na ziemi, a ksiyc nie, dowiedzieli si od Newtona. Rozwizywanie problemw eksplikacyjnych to stwierdzanie zwizkw. I to w grupie problemw poznawczych ju wszystko. Kady problem poznawczy, jaki ktokolwiek zechciaby jeszcze wymyli, bdzie nalea do ktrej z trzech wymienionych grup. Nie moe by inaczej, gdy poznanie elementw i relacji jest poznaniem caego systemu. Przejdmy teraz do grupy problemw decyzyjnych. 4. P os tul a cj a Zanim zabierzemy si do przeksztacania systemu w inny, musimy sobie najpierw powiedzie, w jaki. Mamy tu wic do czynienia z rodzajem problemw decyzyjnych polegajcych na poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: "jaki system ma powsta? " lub prociej: "co osign? ". Kto musi to okrela, da, postulowa, a poniewa osiganie czegokolwiek jest podyktowane jakimi potrzebami, wic powinien to zrobi sam potrzebujcy, albo kto w jego imieniu. Rozwizywanie problemw postulacyjnych to wskazywanie celw. 5. O pty ma l i za c ja Po wskazaniu, jaki system ma powsta, przychodzi kolej na pytanie: "jak doprowadzi do powstania systemu? ", czyli po prostu: "jak osign? " W problemach takich chodzi wic o wybranie skutecznego postpowania, czyli o wskazanie decyzji, ktrej podjcie zapewnioby osignicie celu. W przypadkach gdy do dyspozycji jest wiele rwnorzdnych sposobw postpowania, podejmowanie decyzji jest zadaniem atwym, wystarczy zastosowa ktrykolwiek. Na przykad: majc do zapisania czyj numer telefonu nikt si nawet nie zastanawia, czy zrobi to pirem, dugopisem lub owkiem, bierze to, co jest pod rk. Sprawa staje si trudniejsza, gdy sposobw jest mao, ale moe wystarczy tylko jeden, jeeli jest znany i dostpny, jak to jest, na przykad, ze sposobem stosowanym, gdy si chce mie dzieci. Natomiast ogromne trudnoci powstaj, gdy nie wida adnego sposobu postpowania. Gdy chodzi o cele doniose, nie szczdzi si kosztw i trudu, aby znale cho jeden sposb, np. w poszukiwaniu lekw na choroby uchodzce za nieuleczalne. Gdy chodzi o cele bez wikszego znaczenia, nie wkada si zbytniego wysiku. Jeeli znajdzie si jaki sposb, to dobrze, a jeeli nie, to nie bdzie nieszczcia. Na przykad nie znaleziono dotychczas sposobu przeciwdziaania ysieniu, ale ostatecznie Juliusz Cezar by ysy jak kolano i wcale mu to nie przeszkodzio zdoby Kleopatr. Szczciem w nieszczciu jest, gdy nie mogc znale adnego sposobu znajdzie si przynajmniej dowd, e aden sposb nie istnieje - tak byo np. z udowodnieniem, e zbudowanie perpetuum mobile jest niemoliwe. Nie jest to sukces, dobrze bowiem byoby mie maszyn mogc pracowa bez pobierania energii, ale nie bdzie si ju traci czasu i pienidzy na prby jej wynalezienia. Przeciwiestwem poprzednich s problemy, gdy sposobw nie brakuje, a kopoty s z celami. Chodzi o problemy maksymalnego wykorzystania posiadanych moliwoci. Na przykad, jaki wybra zawd? w jakiej instytucji szuka zatrudnienia? w jakiej miejscowoci si osiedli? na co przeznaczy pienidze? itp. Jednak waciwa optymalizacja obejmuje wszystko to razem. Jest wskazany cel do osignicia, trzeba okreli wszystkie sposoby postpowania mogce do tego celu prowadzi, rozezna skutki uboczne kadego z nich i na tej podstawie wskaza decyzj optymaln, tj. postpowanie prowadzce do celu z zapewnieniem najkorzystniejszych skutkw ubocznych (stanowicych kryterium optymalizacji). Jako przykad mona wymieni zbudowanie czego najmniejszym kosztem albo w najkrtszym czasie, albo przy najmniejszym zuyciu materiaw itp. Rozwizywanie problemw optymalizacyjnych to wskazywanie sposobw. 6. Rea l i za c ja Gdy wiadomo ju, jaki cel i w jaki sposb ma zosta osignity, jedyne, co pozostaje, to osign ten cel, tj. zastosowa prowadzcy do niego sposb. Potrzebne s do tego jakie rodki, zasoby: energia, czyja praca, jakie materiay, narzdzia. Trzeba te zasoby okreli, odpowiadajc na pytanie: "z czego osign? " Nie jest to pytanie o rodzaj rodkw - na to daa ju odpowied optymalizacja - lecz o konkretne rodki. Na przykad optymalizatorzy mog sobie mwi, e na przewody elektryczne najlepiej nadaje si mied, ale do realizacji cenna ta rada nie wystarcza; aby si do niej zastosowa, t mied trzeba mie. Nie wystarcza te powiedzie, e do realizacji potrzebni s wykonawcy o okrelonych kwalifikacjach, trzeba ponadto, eby tacy wykonawcy istnieli i zgadzali si podj trud realizacji. O ile od postulatorw zaley, jakie cele bd wskazywane, a od optymalizatorw zale sposoby ich osignicia, to od realizatorw zaley, czy bd mogy by osignite. Od czasw niewolnictwa utrzymywa si nawyk mylenia, e wykonawcy o niczym nie decyduj, lecz otrzymuj decyzje do wykonania. Jest to bd - nawet wykonawca pracy niewolniczej podejmowa decyzje realizacji, dokonywa bowiem wyboru midzy realizacj a naraeniem si na represj. Wynik tego wyboru by z reguy tak oczywisty, e nikomu nie przychodzio na myl, e jest to w ogle jaki wybr postpowania. W kadym razie nie przychodzio na myl niewolnikom, a pniejszym wykonawcom starano si tak bardzo wpaja posuszestwo, e a uczyniono z niego cnot. Rozwizywaniem problemw realizacyjnych jest wykonywanie. I to ju wszelkie problemy decyzyjne, adnych innych nikt nie wymyli. Mona to atwo uzasadni - postulacja okrela nowy system, jaki ma dopiero powsta, optymalizacja okrela majc do niego prowadzi transformacj, realizacja za okrela stary, istniejcy dotychczas system, ktry na by poddany tej transformacji, aby powsta nowy. Mamy wic tu do czynienia z nadsystemem, ktrego elementami s stary i nowy system, transformacja za jest zachodzc midzy nimi relacj, nic wic ju nie pozostaje do okrelenia. Nie naley miesza ingerencji ze zmiennoci, tj. sdzi, e w problemach poznawczych systemy si nie zmieniaj, skoro w nie si nie ingeruje, a w problemach decyzyjnych systemy si zmieniaj, bo si w nie ingeruje. Bywaj, i to czsto, problemy poznawcze, w ktrych systemy si zmieniaj i nic nie przeszkadza si im zmienia nadal, oraz

problemy decyzyjne, w ktrych ingerencja jest potrzebna po to, eby wanie nie zmieniay si systemy, ktre by si bez tej ingerencji zmieniy. Tak jest np. w problemach regulacji. Mona tu rwnie wymieni systemy, ktre si nadal zmieniaj, pomimo, e si w nie ingeruje po to, eby si nie zmieniay. Tak jest np. w walce ze staroci. Na chwa cybernetyki, a metody systemowej w szczeglnoci, sprbujemy sobie wyobrazi, jak wygldaaby systematyka rodzajw problemw sporzdzona metod obserwacyjn, empiryczn. Trzeba byoby szpera po wszystkich dyscyplinach, zarejestrowa wszystkie wystpujce tam problemy i stara si jako pogrupowa. Zajoby to lata, dziesitki lat - metoda systemowa zaatwia spraw w godzin. Metoda empiryczna nie dawaaby adnej pewnoci, czy si czego nie przeoczyo albo czy si co nowego nie pojawi w przyszoci. Metoda systemowa, jako teoretyczna, gwarantuje zupeno zbioru moliwoci, bez adnej luki.

Przy grupowaniu zaobserwowanych problemw nasuwayby si rozmaite kryteria podziau, w tym wiele nieostrych, pewne problemy pasowayby do kilku kryteriw naraz, inne do adnego. W metodzie systemowej nie ma miejsca na takie wtpliwoci, zapewnia ona systematyk rozczn, problem nalecy do jednej grupy na pewno nie naley do adnej innej. Dla przejrzystoci podaj wszystkie grupy problemw w zestawieniu na s. 105. Dowolne zjawisko mona uwaa za transformacj starego systemu w nowy system, albo - rwnie dobrze - za jeden system zmieniajcy si od jednego stany (stary podsystem) do drugiego stanu (nowy podsystem). Bdziemy go tu okrela jako "inny system" dla odrnienia od sprzonego z nim "systemu rozpatrywanego", rozwizujcego problemy (poznawcze bd decyzyjne) dotyczce owego "innego systemu". Oddziaywanie innego systemu na system rozpatrywany umoliwia obserwacj (innego systemu przez system rozpatrywany).

Oddziaywanie systemu rozpatrywanego na inny system umoliwia modyfikacj (innego systemu przez system rozpatrywany). Na razie nie ma tu adnych problemw, a tylko opis zachowania obu systemw. Problemy pojawi si dopiero z wymaganiem: - eby dziki obserwacji jednego stanu zbdna bya obserwacja drugiego stanu (problemy poznawcze), - eby dziki modyfikacji jednego stanu zbdna bya modyfikacja drugiego stanu (problemy decyzyjne). Dla przykadu, w ogrodzie mona zaobserwowa oderwanie si jabka od gazi i mona zaobserwowa jabko lece na ziemi. Dziki rozwizaniu problemu poznawczego wystarczy zaobserwowa oderwanie si jabka, aby wiedzie (bez patrzenia), e bdzie ono lee na ziemi. Podobnie mona zmodyfikowa jabko tak, eby przestao wisie na gazi (strci) i mona zmodyfikowa jabko tak, eby upado na ziemi (rzuci). Dziki rozwizaniu problemu decyzyjnego wystarczy strci jabko, aby osign (bez rzucania) leenie jabka na ziemi. Pomimo e problemy poznawcze i decyzyjne tak wyranie rni si od siebie, s one od siebie nieodczne. Aby co pozna, trzeba w tym celu co zrobi, a wic decydowa. I na odwrt, aby co osign, trzeba do tego co wiedzie, a wic pozna. Decydowanie pomaga poznawa, a poznawanie pomaga decydowa. Jak z tego wida, nauka, jako dziaalno polegajca na rozwizywaniu problemw, jest jedna. Byo potwornym w skutkach nieporozumieniem, e przez tysice lat do nauki zaliczano wycznie problemy poznawcze, pozostawiajc problemy decyzyjne w rkach ludzi, ktrzy nie mieli pojcia o ich rozwizywaniu, a nawet nie wiedzieli, e to s problemy. Jeszcze i dzi ogromna wikszo ludzi podejmujcych decyzje nie orientuje si, e decyzja, jako rozwizywanie problemu decyzyjnego, wymaga dowodu trafnoci. O ile w problemach poznawczych chodzi o zmiany w innym systemie, do ktrych prowadzi okrelone zachowanie systemu rozpatrywanego - to w problemach decyzyjnych chodzi o zachowanie systemu rozpatrywanego, jakie prowadzi do okrelonych zmian w innym systemie. W celu udogodnienia terminologii dotyczcej takiego zachowania systemu rozpatrywanego wprowadzimy nastpujc konwencj terminologiczn: S t e r o w a n i e jest to zachowanie systemu prowadzce do okrelonych zmian w innym systemie. A teraz pytanie, gdzie w podanym zestawieniu rodzajw problemw znajduje si problematyka sterowania? Jest ona przede wszystkim w grupie 5 "optymalizacja", ale niewiele jeszcze lat temu trzeba byoby na takie pytanie odpowiedzie, e nigdzie. To znaczy, stosujc metod systemow, gdyby ju bya znana, zawsze mona byoby pokaza optymalizacj w systematyce rodzajw problemw, tylko nie mona byoby pokaza optymalizatorw, nie byo takiej grupy specjalistw. Sprawa ta ma gbokie dno. Rzecz w tym, e w epoce niewolnictwa (doprawdy, co za pouczajca epoka!) wadcom nawet si nie nio, e s trzy rodzaje problemw decyzyjnych, a cakiem na jawie uwaali, e wadza jest niepodzielna. I nic dziwnego, skoro realizatorami byli niewolnicy, ci za pracowali z przymusu, nie mieli nic do gadania, a pozostae dwa rodzaje problemw decyzyjnych skupiay si w rkach wadcw, ktrzy by si nawet szczerze zdziwili, e s to dwa rodzaje. Zreszt wielu wadcw zdziwioby si i teraz - to jedna z tych spraw, ktrym drog toruje dopiero nauka jutrzejsza. Tak te pozostao, gdy po przymuszaniu niewolnikw nastpio przymuszanie wolnych wykonawcw, a decydowanie nadal uwaano za co jednolitego. Zreszt jakeby byo odrnia optymalizacj od postulacji, skoro nikomu nie zaleao na decyzjach optymalnych, bo chocia wikszo podejmowanych decyzji urgaa swoj bdnoci temu, co dzi nazywamy optymalizacj, powodujc niesamowite marnotrawstwo si, to jednak wadca marnowa przecie siy nie swoje, lecz rzeszy wykonawcw, wic jego to nie bolao. Do podejmowania decyzji nie trzeba byo by mdrym, lecz uprawnionym, popenianie bdw cudzym kosztem byo przywilejem. Wcale nie naleao do rzadkoci, e wadz obejmowa dwudziestoletni pgwek tylko z tej racji, e przedtem na tronie zasiada jego tatu. Zdarzali si co prawda wadcy, ktrzy czujc przez skr, e z decydowaniem nie wszystko jest takie proste, jak si ich poprzednikom wydawao, stwarzali sobie surogat optymalizatorw przez powoywanie doradcw. Nigdy jednak nie oznaczao to oddawania w ich rce decyzji optymalizacyjnych, skde znowu, mogli oni doradza to i owo, ale co z tego jest dobre, a co nie, najlepiej wiedzia sam wadca, jako e wadcy wszystko wiedzieli najlepiej: jak dowodzi wojskiem, jak budowa miasta, jak wychowywa modzie, jaka religia jest prawdziwa ( cuius regio, eius religio ) i jaka sztuka jest moralnie zdrowa. Trzeba te doda, e nawet tak wynaturzona idea optymalizacji rozpywaa si w nicoci, gdy wpywowi niedoradcy spostrzegli, jak niewpywowi doradcy staj si wpywowymi, tote aby uniemoliwi takie przepywanie wpyww, doprowadzali z reguy do zinstytucjonalizowania doradztwa. Oznaczao to, e czonkiem rady przybocznej, rady starszych, senatu, czy jak one si tam jeszcze nazyway, mona byo zosta tylko z uprawnienia, a nie z rozumu, i w ten sposb bd cicy na postulatorach przenosi si na optymalizatorw. Niemniej z czasem dokonywa si wyom w czeniu optymalizacji z postulacj, cile za: dwa wyomy, obydwa nieodwracalne i obydwa spowodowane przez nauk. Pierwszy z nich postpowa powoli, niedostrzegalnie, przez wieki, i polega na tym, e pewne specjalnoci staway si coraz trudniejsze, a w kocu stay si tak trudne, e aden wadca nie tylko nie mg do nich wtyka swoich trzech groszy, ale nawet nie rozumiaby, o czym mowa. Takimi dyscyplinami stay si przede wszystkim medycyna i technika. Oczywicie, nawet nie bdc samemu lekarzem lub inynierem, mona w stosunku do tych dyscyplin uprawia postulacj, np. da zwalczania chorb zawodowych lub budowania automatw, ale optymalizacja w tych dyscyplinach ju od dawna jest w rkach specjalistw. Nie mona sobie wyobrazi premiera czy prezydenta dyktujcego chirurgom, jak wykonywa operacj nerek, albo inynierom, jak konstruowa regulatory elektroniczne. Jednake wyom ten bynajmniej nie doprowadzi do wyodrbnienia pitej grupy problemw. Nie istniaa ona nadal, a to, co powinna bya zawiera, byo rozparcelowane midzy postulatorw i realizatorw. Linia podziau bya do wyrana: wadcy pogodzili si z oddaniem wykonawcom decyzji optymalizacyjnych najeonych trudnociami fachowymi, wywoujcych skutki wczesne i wyranie okrelone co do odpowiedzialnoci za te skutki. Sobie zatrzymywali decyzje optymalizacyjne atwe, o skutkach odlegych, praktycznie nieodpowiedzialne.

Na przykad, aby mc wykona swoj pierwsz operacj, chirurg musi ju mie za sob lata niezwykle trudnych studiw, skutki operacji bd widoczne zaraz, a bd przy niej popeniony ma wyranie okrelonego sprawc. Natomiast zmiana programu nauczania, np. historii, to produkt nieobowizujcych wypowiedzi konferencyjnych, na ktrych wygaszanie mone sobie pozwoli ktokolwiek, skutki zmiany ujawni si najwczeniej za dziesi lat, gdy z kilkunastoletniego ucznia bdzie pocztkujcy zawodowiec, a gdy si ujawni, to kt potrafi stwierdzi, e ich przyczyn bya ta wanie zmiana programu nauczania. Nic dziwnego, e o strukturze szkolnictwa z beztrosk atwoci decydowali urzdnicy administracyjni od wszystkiego. Rzecz paradoksalna, pozostawienie lekarzom i inynierom decyzji optymalizacyjnych bynajmniej nie zostao potraktowane jako przekazanie im czci wadzy - zostao im to zaliczone do obowizkw pracowniczych jako podstawa do pocigania ich do odpowiedzialnoci za niepowodzenia. W sumie nie zmienio to uwiconego podziau na zwierzchnikw (postulatorw) i podwadnych (realizatorw), lecz tylko przyczynio si do zmiany proporcji w rozdziale decyzji optymalizacyjnych na cz przypadajc zwierzchnikom (jako przywilej) i cz przypadajc poddanym (jako trud). Drugi wielki wyom nastpi pno, ale - w skali dziejowej - mia przebieg byskawiczny i naruszy tradycyjny podzia: zwierzchnik - podwadny. By to wyom dokonany przez cybernetyk, czemu trudno si dziwi, przecie to nauka o sterowaniu, w ktrej centrum znajduje si problematyka optymalizacji, przedtem bezdomna i sublokatorska. O ile do postulowanego celu dobierano doranie i po amatorsku sposb jego osignicia, to cybernetyka wprowadzaa teoretyczne zasady postpowania i okazaa ich uniwersalno, co potwierdzio si w praktyce po wynalezieniu komputerw . Procedury optymalizacyjne wymagaj znakomitego opanowania matematyki, statystyki, programowania, nie moe by nawet mowy o przydzielaniu ich troch postulatorom, a troch realizatorom, bo ani jedni, ani drudzy nie zrozumieli by z nich ani sowa. Zreszt sw w nich niewiele, prawie wszystko to symbole logiczne i matematyczne. Dopiero to wanie doprowadzio do wyodrbnienia problematyki optymalizacyjnej oznaczonej numerem 5 w podanej powyej systematyce problemw, i do wytworzenia si zawodowej grupy optymalizatorw, ekspertw wypracowujcych decyzje optymalne, gwnie w elektronicznych orodkach obliczeniowych, odpowiednio do zgoszonej postulacji. Tak zmian w strukturze problematyki decyzyjnej nie tylko tolerowano, lecz nawet wyranie jej sprzyjano, przeznaczajc coraz wiksze fundusze na instalowanie komputerw i rozwj orodkw obliczeniowych, gwnie do opracowywania decyzji gospodarczych. Zaczy si przy tym nawarstwia rozmaite nieporozumienia. Tak na przykad wyobraano sobie, e zamiast ludzi decyzje podejmowa bd komputery, z poniewa s to maszyny przetwarzajce informacje w sposb pod wieloma wzgldami doskonalszy (znaczna pojemno komputerw, dua niezawodno operacji, a przede wszystkim imponujca ich szybko), ni to moe robi mzg ludzki, wic i decyzje takie bd zapewne znacznie trafniejsze. Byy w tym co najmniej dwa nieporozumienia. Po pierwsze, komputery nie podejmuj adnych decyzji. Wskazywana przez nie decyzja wynika z ich zaprogramowania i dostarczania danych wejciowych, a jedno i drugie jest dzieem ludzi. Skoro komputery potrafi przetwarza wielkie iloci informacji, a te informacje musz im by dostarczane przez ludzi, to rwnie ci ludzie musz by zdolni do obejmowania wielkich iloci informacji. Jest to tak samo, jak gdyby kto chciaby zwycia dziki sporzdzaniu bardzo wielkiej szabli, zapominajc, e jego rka powinna by zdolna do jej udwignicia. Gwnym zyskiem z zastosowania komputerw jest szybko otrzymywania wyniku, ale jeeli dostarczy si im dane ubogie albo niepewne, albo faszywe, to chocia szybko, otrzyma si decyzje dalekie od trafnoci. Po drugie, nawet na epoce komputerw zaciy nawyk traktowania decyzji jako czego jednolitego, bez zrozumienia, e czym innym s decyzje postulacyjne, czym innym za decyzje optymalizacyjne. Komputery mog suy tylko do wypracowywania decyzji optymalizacyjnych, jest to sprawa programu operacji wprowadzonych do komputera przez optymalizatorw. Natomiast decyzje postulacyjne to sprawa danych dotyczcych celu i sytuacji, w jakiej cel ma by osignity, ale nie jest to zadanie dla optymalizatorw z ich wspaniaymi komputerami, lecz dla postulatorw. Bdnych decyzji postulacyjnych nie naprawi nawet najdoskonalsze decyzje optymalizacyjne. Na przykad, gdy rozkaz wysadzenia mostu w najkrtszym czasie saperzy wykonaj bardzo sprawnie, to co z tego za korzy, jeeli rozkaz by bdny, bo spowodowa odcicie cofajcych si wasnych oddziaw? - lepiej ju byoby, gdyby saperzy wykonali go w sposb nieoptymalny, z opnieniem. Albo na c zda si optymalna budowa fabryki, ktrej wyroby nie znajduj nabywcw, gdy nie odpowiadaj im potrzeb? Nic dziwnego, e po okresie zauroczenia komputerami daway si sysze utyskiwania, e "nie speniy pokadanych w nich nadziei". Tymczasem nie speniy one tego, czego spenia nie miay, tj. naprawia bdnych "decyzji w ogle", a w istocie decyzji postulacyjnych. Natomiast dobrze speniaj swoje waciwe zadanie, jakim jest rozwizywanie problemw optymalizacyjnych, oczywicie naleycie postawionych. To tylko prysna iluzja, e to, co ludzie spartacz w grupie 4, komputery naprawi w grupie 5. Przypomina si tu anegdota o dyrektorze wielkiego przedsibiorstwa, ktry kupi nowy zegarek, poniewa stary si zepsu i zdaniem zegarmistrza nie nadawa si ju do naprawy. Dyrektor w, dla artu postanowi sprawdzi orzeczenie zegarmistrza za pomoc niedawno zakupionego nowoczesnego komputera. Ku jego zdumieniu orzeczenie komputera brzmiao: "Nowy zegarek wyrzuci uywa starego. "Peen obaw, czy aby nie kupi wadliwie skonstruowanego komputera, dyrektor poleci zbada, dlaczego komputer daje cigle tak sam, niewtpliwie tak sam odpowied. Jak si okazao, wynikaa ona z porwnania nowego zegarka, ktry spnia si dwie sekundy na tydzie, a wic nigdy nie wskazywa waciwego czasu, ze starym nie chodzcym zegarkiem ktry wskazywa waciwy czas dwa razy na dob, czyli czternaci razy na tydzie, by wic wyranie lepszy. Wynika std mora, e komputery nie zwalniaj ludzi od mylenia. Przejdmy obecnie do bliszego omwienia procesw sterowania. Na podstawie definicji sterowanie mona sformuowa nastpujce definicje pochodne: - s y s t e m s t e r u j c y jest to system, ktrego dziaanie prowadzi do okrelonych zmian w innym systemie, - s y s t e m s t e r o w a n y jest to system, w ktrych do okrelonych zmian prowadzi dziaanie innego systemu, - t o r s t e r o w n i c z y jest to system, za ktrego porednictwem system sterujcy oddziaywuje na system

sterowany, bd za ktrego porednictwem system sterowany oddziauje na system sterujcy. - o b w d s t e r o w n i c z y jest to obwd sprzenia zwrotnego utworzony z systemu sterujcego, systemu sterowanego i torw sterowniczych. Przedstawiajc system sterujcy i system sterowniczy za pomoc prostoktw, a tory sterownicze za pomoc linii otrzymuje si schemat obwodu sterowniczego widoczny na rys. 6. 1.

Rys. 6. 1 Obwd sterowniczy Nasuwa si pytanie, czy jest system sterujcy z punktu widzenia problemw decyzyjnych - postulatorem? optymalizatorem? realizatorem? Jest on wszystkim tym naraz, jako e do sterowania konieczne jest okrelenie zmian, jakie w systemie sterowanym ma spowodowa (postulacja), oraz zastosowanie sposobu ich spowodowania (optymalizacja) i rodkw do ich spowodowania (realizacja). O tym, e miejsce problematyki sterowania jest przede wszystkim w optymalizacji, wspomniaem poprzednio dlatego, e w rozpatrywaniu wyodrbnionych procesw sterowania zakada si, i postulacja ju nastpia, a realizacja jest zapewniona, wobec czego sterowanie staje si tylko problemem optymalizacji. Niemniej postulacja i realizacja s nieodczne od sterowania, powinny wic by brane pod uwag. Rola ich uwydatnia si wyranie, gdy postulowane cele bywaj rnorodne, a wskutek wykorzystywania rodkw realizacji do jednego celu moe ich zabrakn do innego (np. gdy systemem sterujcym jest spoeczestwo, jako zbir ludzi o rozmaitych, a nieraz rozbienych interesach, systemem sterowanym za, cae otoczenie, a nie jego niewielkie fragmenty). W konsekwencji struktura systemu sterujcego musi by taka, eby wystpoway cztery sprzenia: - sprzenie midzy optymalizatorem a otoczeniem (zapewniajce obserwacj otoczenia i sposoby modyfikacji otoczenia), - sprzenie midzy optymalizatorem a postulatorem (zapewniajce wspzaleno sposobw z celami), - sprzenie midzy realizatorem a postulatorem (zapewniajce zasilanie z otoczenia i rodki modyfikacji otoczenia). Struktura systemu sterujcego speniajca powysze wymagania jest przedstawiona na rys. 6. 2. Rys. 6. 2 Struktura systemu sterujcego W schemacie tym jest godne uwagi, e optymalizacja i realizacja s procesami wsprzdnymi w stosunku do postulacji. Znaczy to, e nie tylko sposoby i rodki s zalene od celw, a cele s zalene od sposobw i rodkw, lecz za porednictwem postulacji, take sposoby s zalene od rodkw, a rodki od sposobw. Tak na przykad, materiay dobiera si do projektw budowy, ale i projekty budowy dobiera si do materiaw. Posiadane wojsko dostosowuje si do planw wojennych, ale i plany wojenne dostosowuje si do posiadanego wojska. Leki dostosowuje si do sposobw leczenia, ale i sposoby leczenia dostosowuje si do lekw itp. Odmienny od omawianego schematu, a do rozpowszechniony, jest pogld, e prawidowa organizacja przedsiwzi wymaga kolejnoci: cel - projekt - wykonanie. Pogld ten opiera si na milczcym lub niewiadomym zaoeniu, e sposobw i rodkw jest pod dostatkiem, trzeba mie tylko dobre chci, eby si nimi posuy, do celw dobierajc sposoby, a potem do sposobw rodki. Klarowno sterowania bywa te zacierana przez naruszanie rygoru, eby traktowa systemy z punktu widzenia ich funkcji jako przetwornikw oddziaywa, a nie ze wzgldu na to, czy stanowi oddzielne obiekty, np. poszczeglne osoby. Rygor ten znaczy, e jeeli pewien czowiek wystpuje w kilku rolach, to na schemacie sterowania powinien figurowa w postaci tylu systemw. I na odwrt, jeeli kilku ludzi wystpuje we wsplnej roli, to na schemacie powinni figurowa oni jako jeden system. atwo zauway, e moliwe s trzy sytuacje, w ktrych jeden czowiek spenia wszystkie trzy funkcje sterownicze. Sytuacj te mona wyrazi nastpujco: - wiem co i jak osign (poczenie funkcji postulatora i optymalizatora), ale niech to zrobi kto inny, - wiem co osign i mog to zrobi (poczenie funkcji postulatora i realizatora), ale niech kto inny powie jak, - wiem jak co osign i mog to zrobi (poczenie funkcji postulatora, optymalizotora i realizatora). Tymczasem z cybernetycznego punktu widzenia, niezalenie od liczby osb, w kadej z powyszych sytuacji wystpuj trzy systemy, tj. postulator, optymalizator i realizator. Jednym z gwnych i najczciej popenianych bdw w cybernetycznych dociekaniach na temat ludzkiego zachowania jest branie pod uwag tego, co wiadomo o ludziach, a tymczasem w cybernetyce wolno si powoywa tylko na to, co wiadomo o systemach.

Abstrahowanie od wiedzy o czowieku jest szczeglnie wymagane w tej ksice, bo przecie chodzi w niej dopiero o poznanie czowieka, i to wycznie na podstawach cybernetycznych. Wprawdzie poruszam obszernie sprawy ludzkie na podstawie wiedzy pochodzcej skdind, ale wycznie w przykadach, nigdy w twierdzeniach, jak to wyranie wida, na przykad, w rozdziale 5. W przeciwnym razie bya by ta ksika jedynie cybernetyki dydaktycznej , tj. wyraaniem znanej rzeczywistoci w terminologii cybernetycznej. Mona si te spotka z definicjami sterowania sugerujcymi, e nawet gdy proces sterowania odbywa si w urzdzeniach technicznych, to jednak przynajmniej do stawiania celw sterownia niezbdny jest czowiek. Jest to niesuszne - w cybernetyce niedopuszczalne jest takie ograniczenie. Naley okrela funkcjonowanie systemu nie przesdzajc, jakim obiektem jest ten system. Koczc rozwaania w tym rozdziale, mona powiedzie e w wskim znaczeniu problematyka sterowania naley do grupy problemw dotyczcych sposobw postpowania, tj. problemw optymalizacyjnych, ale wie si ona bezporednio z postulacj celw postpowania i ich realizacj. Ponadto decyzje dotyczce wyboru postpowania wymagaj znajomoci zwizkw stwierdzonych w problemach eksplikacyjnych, ale s to zwizki midzy waciwociami stwierdzanymi w problemach klasyfikacyjnych, ktrych rozwizywanie wymaga uprzedniej eksploracji. Tak wic okazuje si, e sterowanie to problematyka osadzona w otoczce wszelkich rodzajw problemw. Z jakiejkolwiek wic strony patrze, jest widoczne, e cybernetyka jest nauk interdyscyplinarn obejmujc ca rzeczywisto.

7. INFORMOWANIE
Wyraz "informacja" jest od wiekw w powszechnym uyciu w znaczeniu... O wanie - wyraz ten by zrozumiay, dopki nie zaczto pyta o jego znaczenie. A do niedawna nikt nie pyta, poniewa nikomu to nie byo do szczcia potrzebne. I bez tego kady wiedzia, e wiele potrzebnych mu informacji moe znale w gazetach, ksikach, encyklopediach, sownikach, mapach, listach, a nawet w instytucjach noszcych w swych nazwach wyraz "informacja", jak np. informacja dworcowa, informacja turystyczna, informacja telefoniczna itp. Informacje otrzymuje si te w zawiadomieniach, owiadczeniach, ostrzeeniach, jest wymiana informacji, s ludzie lepiej i gorzej poinformowani. Kady te, proszony o udzielenie informacji, rozumie, o co chodzi. To rozumienie, o co chodzi, gdy mowa o informacji, okazao si jednak zudzeniem, mono otrzymywania informacji o takim mnstwie rnych rzeczy przesonia ludziom brak informacji o tym, czym jest sama informacja. Nie zauwaono tego braku jedynie dlatego, e potrzeba posugiwania si wyrazem "informacja" zachodzia dotychczas w sytuacjach tak wyranie odrniajcych si od innych, e nikt nie mg mie wtpliwoci, kiedy mona go uy, a kiedy nie. Wyobramy sobie, e jestemy w gocinie u kacyka plemienia afrykaskiego mwicego jzykiem, z ktrego nie rozumiemy ani sowa. Zauwaylimy tylko, e ilekro wprowadza nas do szaasu jakiej rodziny, wypowiada sowo "bwamba", na co odpowiadano mu rwnie "bwamba". Ktrego razu, u wejcia do kolejnego szaasu, najwidoczniej przypomnia sobie, e ma co pilnego do zaatwienia, bo wskaza nam na migi, ebymy do tego szaasu weszli bez niego. Co powiemy wchodzc? Oczywicie "bwamba"! Na takiej samej zasadzie dziecko uczy si, e "mama" to ta przemia pani, ktra daje mu zazna rozkoszy ssania piersi, a dopiero po latach, z narastajcym uwiadomieniem seksualnym, bdzie mogo dowiedzie si definicji tego najbardziej wzruszajcego wyrazu. Co w tym rodzaju przydarzyo si rwnie wyrazowi "informacja", z t jedynie rnic, e nawet po latach nie mona byo si dowiedzie jego definicji. Zreszt nie wiadomo, czy ktokolwiek zapytaby o ni, gdyby nie pojawienie si cybernetyki, dla ktrej informacja jest jednym z gwnych poj. W cybernetyce nie mona byo poprzesta na posugiwaniu si wyrazem "informacja" na dotychczasowych zasadach, tj. w typowych sytuacjach zdarzajcych si midzy ludmi, cybernetyka bowiem wysuna mnstwo sytuacji "nietypowych": porozumiewanie si midzy czowiekiem a zwierzciem, midzy czowiekiem a maszyn, midzy zwierztami, midzy maszynami. Pyta niekoniecznie znaczy jednak znale odpowied. Istniejca ju ponad dwadziecia lat teoria informacji ma nazw mylc - jest to ilociowa teoria informacji, jej podstawowym pojciem jest " ilo informacji ", a nie informacja. Zreszt nic innego nie twierdzi jej twrca, Shannon, ktry nadajc jej nazw "matematyczna teoria komunikacji" wyranie okreli, e zadaniem komunikacji jest "odtwarza w pewnym miejscu komunikat, ktry w innym miejscu zosta wybrany do przekazania", i zastrzeg si, e jego teoria nie dotyczy treci komunikatw. Wielu jednak interpretatorw chciao widzie w tej teorii nawet to, czego w niej nie ma. Uwaali oni, e skoro wiadomo, czym jest "ilo informacji", to tym samym wiadomo, czym jest "informacja", a nawet znaleli si tacy, ktrzy te pojcia zaczli beztrosko utosamia, uywajc wyrae w rodzaju: "dua informacja", "rednia informacja" itp. Ostroniejsi ograniczyli si do wyraenia nadziei, e majc oparcie w definicji "ilo informacji" dojdzie si chyba do definicji "informacji". Postawa taka doprowadzia do istnego zalewu publikacji, ktrych autorzy usiowali wyjani, czym jest informacja. Z takim rezultatem, e jak stwierdzaj autorzy opracowa monograficznych, nadal tego nie wiadomo, e jest to pojcie bardzo trudne do uchwycenia, e na jego temat jest jeszcze wiele niejasnoci, e nasuwaj si wtpliwoci, czy termin "informacja" znaczy w teorii informacji to samo co przy jego praktycznych uywaniu itd. Cay zamt wynikn z popenienia podstawowego bdu, o ktrym jest mowa w rozdziale 2. Shannon postpi w sposb wzorowy: wprowadzi nazw "iloci informacji" na podstawie konwencji terminologicznej, i to najzupeniej cisej, bo opartej na wzorze matematycznym. Rwnie mg wprowadzi jakkolwiek inn nazw, a jego teoria ani o wos nie staa by si przez to mniej suszna.

Natomiast jej interpretatorzy postpowali przeciwnie: snuli domniemania na temat wyrazu "informacja", szukali odpowiedzi na bezprzedmiotowe pytanie: "co to jest informacja?. Dlatego te, nie znajdujc w caej obfitej literaturze z zakresu teorii informacji niczego, co mogo by mi si przyda do rozszyfrowania psychiki ludzkiej, musiaem postpi po swojemu, tzn. zacz od analizy zjawisk, aby w jej wyniku doj do postawienia odpowiednich konwencji terminologicznych, nie przesdzajc z gry, czy i do ktrej uznam za stosowne zaproponowa wyraz "informacja. A zjawiska, z ograniczeniem do spraw niezbdnych dla tematyki tej ksiki, przedstawiaj si nastpujco. Biorc pod uwag proces sterowniczy oparty na sprzeniu zwrotnym dwch systemw X i Y rozpatrzmy, co si dzieje w torze sterowniczym, za ktrego porednictwem system X oddziauje na system Y (rys. 7. 1).

Rys. 7. 1 Tor sterowniczy Za obiekt rozwaa mona by rwnie obra tor, za ktrego porednictwem system Y oddziauje na system X, ale nie wniosoby to niczego wicej, tote mona ograniczy rozwaania do jednego z dwch torw. Poniewa sterowanie jest procesem konkretnym, wic oddziaywanie systemu X na system Y musi by cigiem stanw fizycznych w torze sterowniczym. W odrnieniu od procesw wykonawczych, w ktrych stany fizyczne traktuje si z energetycznego punktu widzenia, tj. ze wzgldu na wystpowanie si - w procesach sterowniczych traktuje si stany fizyczne ze strukturalnego punktu widzenia, tj. ze wzgldu na wystpowanie rnic midzy tymi stanami. W zwizku z tym wprowadzimy konwencj terminologiczn, wedug ktrej k o m u n i k a t jest to stan fizyczny rnicy si w okrelony sposb od innego stanu fizycznego w torze sterowniczym. Mona wic powiedzie, e oddziaywanie w torze sterowniczym opiera si na komunikatach. Liczba komunikatw zaley od tego, ile ich jest w dowolnym miejscu toru (zbir poprzeczny komunikatw) i ile jest takich miejsc (zbir wzduny komunikatw). Aby uatwi sobie nazywanie komunikatw w rnych miejscach toru, wprowadzimy nastpujc konwencj terminologiczn: - o r y g i n a jest to komunikat nalecy do poprzecznego zbioru komunikatw na pocztku toru sterowniczego, - o b r a z jest to komunikat nalecy do poprzecznego zbioru komunikatw na kocu toru sterowniczego, - i n t e r k o m u n i k a t jest to komunikat nalecy do poprzecznego zbioru komunikatw w dowolnym miejscu porednim midzy pocztkiem a kocem toru sterowniczego. W najprostszym przypadku tor sterowniczy skada si z dwch oryginaw i dwch obrazw (rys. 7. 2). W torze tym mona wyrni dwa zbiory poprzeczne komunikatw: zbir oryginaw x1, x2 oraz zbir obrazw y1, y2, a take dwa zbiory wzdune komunikatw: zbir zawierajcy orygina x1 i obraz y1 , oraz zbir zawierajcy orygina x2 i obraz y2. Mona w nim ponadto rozrni dwie transformacje poprzeczne, a mianowicie transformacj I x (oryginau x1 w orygina x2) i transformacj Iy (obrazu y1 w obraz y2), oraz dwie transformacje wzdune, a mianowicie transformacj Q1 (oryginau x1 w obraz y1) i transformacj Q2 (oryginau x2 w obraz y2). Transformacja Ix stanowi zmian zachodzc na wyjciu systemu X i na t zmian powinien reagowa system Y, sprzony z systemem X. W rzeczywistoci jednak system Y reaguje na zmian zachodzc na swoim wasnym wejciu, tj. na transformacj Iy.

Rys. 7. 2 Schemat informowania Gdyby transformacja Iy rnia si od transformacji Ix, znaczyoby to, e tor sterowniczy znieksztaca sterowanie, skoro system Y reaguje na co innego, ni powinien. Znieksztacenia nie bdzie, jeeli transformacje wzdune Q1 i Q2 bd tak dobrane, eby transformacje poprzeczne Ix i Iy byy jednakowe. Wwczas system Y, reagujc na zmiany na wasnym wejciu, bdzie si zachowywa tak samo, jak gdyby reagowa na zmiany zachodzce na wyjciu systemu X. W takim przypadku zamiast na oryginaach sterowanie moe by z takim samym skutkiem oparte na obrazach. Aby unikn uciliwoci posugiwania si dugimi wyraeniami:" transformacja (poprzeczna bd wzduna) komunikatw w torze sterowniczym" wprowadzimy nastpujce konwencje terminologiczne: - i n f o r m a c j a jest to transformacja poprzeczna komunikatw w torze sterowniczym, - k o d jest to transformacja wzduna komunikatw w torze sterowniczym. Informacja, jako transformacja jednego komunikatu w drugi (np. oryginau w inny orygina bd obrazu w inny obraz), jest zwizkiem midzy dwoma komunikatami i w takim sensie mona mwi, e informacja jest zawarta w tych komunikatach (oryginaach, obrazach). Biorc to pod uwag mona wprowadzi ponadto konwencj terminologiczn: - i n f o r m o w a n i e jest transformacja informacji zawartej w oryginaach w informacj zawart w obrazach. Przy takiej terminologii zdanie zamieszczone powyej miaoby brzmienie, e proces sterowniczy nie bdzie znieksztacony, jeeli kody bd tak dobrane, eby informacje na pocztku i na kocu toru sterowniczego byy jednakowe. Rzecz jasna, obranie wyrazw "informacja" i "kod" nie ma adnego wpywu na dalsze rozwaania - bd one dotyczy transformacji komunikatw, nawet gdyby ponazywa je inaczej. Jedynym zmartwieniem moe by to, czy takie przywaszczenie wyrazu "informacja" nie wprowadzi zamtu, jakiego mona by si spodziewa, jeeli w praktyce wyraz ten jest uywany w sposb nie pasujcy do pojcia transformacji. Aby si o tym przekona, rozpatrzmy par przykadw praktycznych. O odlegoci midzy Warszaw a Krakowem szukamy informacji na mapie. Ale co jest t informacj? Widzimy na mapie odcinek o dugoci 1cm, na ktrym jest napisane "100 km", oraz stwierdzamy, e odcinek czcy punkty oznaczone napisami "Warszawa" i "Krakw" ma dugo 3cm. Nie same jednak dugoci tych odcinkw nas interesuj, lecz ich stosunek, wyraajcy si liczb 3, z niego bowiem wynika, e szukana odlego w terenie wynosi 3 100 km = 300 km. Stosunek dugoci odcinkw na mapie jest wic dla nas informacj o stosunku odlegoci w terenie. Podobnie zreszt, gdyby to komu byo potrzebne, stosunek odlegoci w terenie byby informacj o stosunku dugoci odcinkw na mapie. Ale stosunek dwch dugoci to tyle co transformacja jednej dugoci w drug, a zatem przyjta konwencja terminologiczna nadaje si do praktyki. Przychodzc do sklepu po 2 kg cukru patrzymy na wychylenie wskazwki wagi uchylnej, na ktrej nam cukier odwaaj. Powinni bymy przy tym stwierdzi, e wskazwka jest wychylona o kt dwukrotnie wikszy, gdy na wadze znajduje si cukier, od kta, o jaki wychyla si wskazwka, gdy na wadze pooy odwanik 1 kg. Dlaczego patrzymy na kt wychylenia wskazwki wagi, a nie na cukier? Przecie kupujemy cukier, a nie kt. Dlatego e nam nie o same kty chodzi, lecz stosunek ktw jako informacj o stosunku odwaanej iloci cukru do iloci 1 kg. Zreszt konstruktorzy wag uwolnili nas od trudu mierzenia ktw, potraktowali je jako interkomunikaty, ktre nastpnie przekodowali w liczby 1, 2, 3, itd., wypisane na tarczy wagi. Odczytujc liczb 2, przy ktrej zatrzymaa si wskazwka wagi, i wiedzc, e 2 to dwukrotnie wicej ni 1, jestemy upewnieni, e otrzymujemy ilo cukru dwukrotnie wiksz ni 1 kg, czyli wanie dane 2 kg. W przykadzie tym wystpuj trzy zbiory poprzeczne komunikatw: ilo cukru (oryginay), kty wychylenia wskazwki wagi (interkomunikaty) i liczby napisane na tarczy wagi (obrazy), ale jedno jest w nich wsplne: dwukrotno jako transformacja jednego komunikatu w drugi komunikat tego samego zbioru poprzecznego. Dwukrotno ta jest wanie informacj, ktr otrzymujemy patrzc na wskazwk wagi i ktr uwaamy zarazem za informacj dotyczc iloci cukru. Z powodzeniem te zamiast liczby 2 mogoby by napisane na tarczy wagi sowo "dwa".

Podobnie, zamiast sprawdza wasnymi oczami rozmiary budynku fabrycznego, ktry gdzie wybudowano, moemy nabra o nich wyobraenia patrzc na zdjcie fotograficzne tego budynku lub czytajc jego opis w gazecie. W tym miejscu czytelnik moe si sprzeciwi. Transformacja poszczeglnych odcinkw terenu w poszczeglne odcinki mapy to sprawa jasna. Podobnie transformacja iloci cukru w kty wychylenia wskazwki wagi. Jake jednak mona mwi o transformacji rozmiarw budynku fabrycznego w opis, skadajcy si ze sw i zda, ktre przecie nie stanowi odpowiednikw poszczeglnych fragmentw budynku? Sowa to nie obrazki przedmiotw, sowa trzeba rozumie! Sprzeciw ten byby suszny, ale czytelnik powinien uzbroi si w cierpliwo, dojdziemy take do "rozumienia". Z fizycznego punktu widzenia mona rozrni: - k o m u n i k a t y c z y n n e (zjawiska), ktre istniej tylko dopki trwa przepyw energii, ale mog wytworzy nastpne komunikaty w torze sterowniczym. - k o m u n i k a t y b i e r n e (lady zjawisk), ktre istniej bez przepywu energii, ale same nie mog wytworzy nastpnych komunikatw. Jest zrozumiae, e proces sterowniczy moe si odbywa tylko dziki komunikatom czynnym, tj. zwizanym z przepywem energii powodujcym, e zmiana na pocztku toru (transformacja w oryginaach) wywouje zmian w zbiorze interkomunikatw, itd., a do koca toru (transformacja w obrazach). Taka wdrwka transformacji w kierunku od pocztku do koca toru sterowniczego stanowi przenoszenie informacji. Jeeli jednak po drodze dopyw energii ustanie, to komunikaty czynne znikn i co najwyej mog po nich pozosta komunikaty bierne, jako lady zjawisk, na ktrych polegay komunikaty czynne. Aby komunikaty bierne przyczyniy si do ponownego powstania komunikatw czynnych, konieczny jest ponowny dopyw energii. Na przykad pomiar napicia elektrycznego zwykym woltomierzem wskazwkowym polega na komunikatach czynnych. Pojawienie si napicia wywouje siy powodujce wychylenie wskazwki woltomierza. Energia ruchu wskazwki moe by wykorzystana w dalszym przebiegu sterowania, np. do pobudzenia przekanika, ktry z kolei uruchomi silnik itd. Jest to jednak moliwe, dopki trwa pomiar, tj. dopki utrzymuje si mierzone napicie, z chwil bowiem zaniku napicia wskazwka woltomierza powrci do pooenia zerowego, czyli zaniknie komunikat czynny. Poniewa wskazwka nie pozostawia po sobie ladw, nie pozostanie te aden komunikat bierny. Gdyby jednak pomiar odbywa si za pomoc woltomierza rejestracyjnego, to z zanikiem napicia wskazwka woltomierza powrciaby wprawdzie do pooenia zerowego, czyli zniknby komunikat czynny, ale pozostaby wykres napicia, a wic komunikat bierny. Mgby on by wykorzystywany w dalszym przebiegu sterowania po przetransportowaniu w komunikat czynny, np. przez zastosowanie komrki fotoelektrycznej. Drukowanie ksiki jest transformowaniem komunikatw czynnych w bierne. Wydrukowana ksika jest zbiorem komunikatw biernych. Czytanie ksiki jest transformowaniem komunikatw biernych w komunikaty czynne. Przemawianie jest transformowaniem komunikatw czynnych, ktre zanikaj bez ladw z przebrzmiewaniem dwikw, chyba e zostay zarejestrowane, np. w zapisie magnetofonowym, ktry stanowi zbir komunikatw biernych. Moe on by przetransformowany w zbir komunikatw czynnych, gdy tama magnetofonowa zostanie wprawiona w ruch w urzdzeniu odtwarzajcym. Transformowanie komunikatw, jako proces fizyczny, musi polega na przepywie energii, w zwizku z czym musi wystpowa rnica potencjaw wywoujca przepyw okrelonej iloci energii w okrelonym czasie, tj. przepyw mocy okrelony stosunkiem energii do czasu. Przypumy, e w elemencie a jakiej substancji wystpuje wyszy potencja V a, a w elemencie b niszy potencja V b, przy czym wskutek rnicy potencjaw Va - Vb pynie z elementu a do elementu b moc K. Wprowadmy konwencj terminologiczn, wedug ktrej p r z e w o d n o G jest to stosunek mocy do rnicy potencjaw:

[7. 1]

G=

K Va Vb

Z powyszego rwnania wynika:

[7. 2]

Va = Vb +

K G

Jeeli uwaa potencjay Va, Vb za komunikaty, to informacja I zawarta w parze tych komunikatw jest transformacj jednego z nich w drugi, a z rwnania [7. 2] wynika, e transformacj t jest dodanie stosunku K/G, wobec czego

[7. 3]

I =+

K G

Jak wida, na informacj skadaj si trzy czynniki: - przewodno drogi przepywu energii, - moc przepywu energii po tej drodze, - znak + wskazujcy, e informacja jest transformacj polegajc na zwikszeniu potencjau pocztkowego o nadwyk okrelon stosunkiem mocy do przewodnoci. Jeeli potencja V a obniy si do potencjau Vb, czyli oba komunikaty stan si jednakowe, to jak wynika z rwnania [7. 2]:

K =0 G
a z rwnania [7. 3]:

I =0
co oznacza, e pojawienie si takiego samego komunikatu jak ju istniejcy, nie wnosi nic nowego. Poza tym

K = 0 , wtedy gdy K = 0, czyli gdy moc przestaje pyn. G

Przewodno G jest w tym przypadku jedyn wielkoci, ktra moe pozostawa jako nierwna zeru. Jeeli przy tym ulega ona zmianie wskutek przepywu energii, to zmiana ta bdzie jedynym ladem tego przepywu energii, a wic i ladem zanikej informacji. W zwizku z tym przewodno bdzie dalej okrelana jako r e j e s t r a t informacji. Przewodno midzy okrelonymi elementami substancji jest oczywicie niezalena od przewodnoci midzy jakimikolwiek elementami, czyli inaczej mwic, rejestraty rnych informacji s niezalene od siebie. Natomiast przepyw mocy na okrelonej drodze moe by powizany (skorelowany) z przepywami mocy na innych drogach (przy rozpywie mocy z jednej drogi rozgaziajcej si na kilka drg lub spywie mocy z kilku drg w jedn). Moc pynca midzy elementami o rnych potencjaach bdzie okrelana jako k o r e l a t informacji. A zatem moliwe s dwie sytuacje: - albo istnieje tylko rejestrat informacji, tj. przewodno midzy dwoma elementami substancji (elementy te s komunikatami biernymi), - albo oprcz rejestratu informacji istnieje rwnie korelat informacji, tj. moc pynca midzy elementami o rnych potencjaach (potencjay te s komunikatami czynnymi). Na przykad pyta gramofonowa jest zbiorem rejestratw, ktrymi s przewodnoci rowkw powstaych przy nagrywaniu pyty. Przy odgrywaniu pyty powstaj ponadto korelaty w postaci nastpstwa dwikw. Mwic lapidarnie, rnica midzy rejestratami a korelatem jest jak rnica midzy ksztatem pustej szklanki a ksztatem wody w tej szklance. Jeeli ksztat ten jest interesujc nas informacj, to ksztat pustej szklanki jest rejestratem, a ksztat wlanej tam wody jest korelatem. Szklanka moe by pusta (sam rejestrat) albo napeniona (rejestrat wraz z korelatem). Z rwnania [7. 3] wynika szereg istotnych wnioskw: Po pierwsze, informacja I nie zmieni si, jeeli pomnoy przewodno G przez pewien wspczynnik, a zarazem pomnoy moc K przez taki sam wspczynnik. Znaczy to, e taka sama informacja wystpuje w przypadku, gdy dua jest przewodno (duy rejestrat) i dua moc (duy korelat). Jednake im wiksza jest moc pynca na pewnej drodze, tym wiksza jest rwnie moc pynca w ewentualnych odgazieniach od tej drogi. Znaczy to, e chocia przy duej przewodnoci i duej mocy informacja pozostaje taka sama, to jednak silniejszy jest jej wpyw na inne informacje, powizane z ni drogami rozpywu mocy. Po drugie, informacja I nie zmieni si, jeeli jedn drog przepywu mocy K, majc przewodno G, zastpi kilkoma drogami, ktrych suma przewodnoci jest rwna przewodnoci G. Poniewa dla kadej z tych drg z osobna rwnanie [7. 3] musi by spenione, tj. moc musi by proporcjonalna do przewodnoci, wic rozpyw mocy bdzie odpowiada rozkadowi przewodnoci. Znaczy to, e zmiana konfiguracji rejestratw pociga za sob tak sam zmian konfiguracji korelatorw. Po trzecie, informacja I nie zmieni si, jeeli zmiana rodzaju mocy K, majca przewodno G, byleby stosunek ich pozostawa nie zmieniony. Znaczy to, e w wystpowaniu informacji nie odgrywa adnej roli rodzaj substancji i zachodzcych w niej zjawisk (" nonikw informacji "). Powysze wnioski bd potrzebne do rozwaa nad pamici. Obecnie natomiast chciabym je wykorzysta do omwienia pewnych spraw oglnych. Przede wszystkim staje si zrozumiae, e moliwe jest przenoszenie informacji za porednictwem rozmaitych zjawisk. Na przykad w rozmowie telefonicznej przechodzi si od zjawisk akustycznych (dwiki mwione), poprzez zjawiska mechaniczne (w mikrofonie), zjawiska elektryczne (w linii telefonicznej), zjawiska mechaniczne (w suchawce), do zjawisk akustycznych (dwiki syszane), i wszdzie po drodze informacja pozostaje taka sama. Podobnie zrozumiaa jest moliwo kopiowania informacji poprzez kopiowanie rejestratw i korelatw. Na przykad rne egzemplarze gazety s takimi samymi zbiorami rejestratw, dziki czemu mona z dowolnego egzemplarza uzyska takie same informacje. Rne egzemplarze z tego samego nagranie pyty gramofonowej s takimi samymi zbiorami rejestratw, ktre mona transponowa w takie same zbiory korelatw. Dziki temu gos piewaka mona sysze z dowolnej pyty z jego nagranie, jest on takim samym zbiorem korelatw jak gos piewaka syszany bezporednio.

Oczywicie informacje nie pozostan takie same, gdy przepyw mocy (korelaty) jest zakcany przez czynniki postronne, np. gdy przy odgrywaniu pyty gramofonowej przypiesza lub opnia jej ruch obrotowy. Moliwe jest te modelowanie informacji utrzymywaniu takiego samego stosunku mocy do przewodnoci w celu zapewnienia jednakowoci informacji. Na przykad na tej podstawie prowadzi si badania miniaturowych modeli wielkich urzdze (statkw, samolotw, itp.), znacznie mniej kopotliwe i tasze, ni gdyby je przeprowadzano na tych urzdzeniach. Nie ma te przeszkd w modelowaniu zjawisk pewnego rodzaju za pomoc zjawisk innego rodzaju. Na przykad takie same informacje s zawarte w rozpywie ciepa po drogach o okrelonej przewodnoci cieplnej, jak w rozpywie prdw elektrycznych w sieci przewodw o okrelonej przewodnoci elektrycznej, jak w rozpywie wody w sieci rur o okrelonej przewodnoci mechanicznej, itp. wiatowy rozgos zdoby "model Beukena", bdcy elektrycznym analizatorem przepywu ciepa, ktry znalaz zastosowanie take do bada przepywu wielkich iloci wody morskiej, a nawet do bada rozpywu trucizn w organizmie. W pogldach na istot informacji nieraz jeszcze odzywa si przesd dualizmu. Dawniej by to dualizm: "ciao" i "dusza", potem dualizm: "materia" i "duch", w nowszych czasach dualizm: "fizyczne" i psychiczne", a co w tym rodzaju spotyka si nawet w cybernetyce w postaci dualizmu: "energomateria" i "informacja". Nie kto inny przecie, lecz sam twrca cybernetyki, Wiener, wypowiedzia gone, wielokrotnie przytaczane zdanie: "Informacja to informacja, nie materia, ani energia. " Jako argument majcy przemawia za odrbnoci informacji przytacza si te, e w odrnieniu od przedmiotw energomaterialnych, aby komu udzieli informacji, nie trzeba jej odbiera komu innemu. To jednak wcale nie jest tak. Tego rodzaju pogldy, w postaci zapewnie na "sowo honoru" autorw, mona byo wygasza, dopki "informacja" bya wyrazem o nieokrelonym znaczeniu, stwarzajc pole do dowolnych domniema. Jake jednak mwi o odrbnoci informacji od materii (substancji) i energii, skoro informacja istnieje, dopki istnieje jej rejestrat i korelat? A rejestrat to przewodno substancji, korelat za to moc przepywu energii, przy czym jedno i drugie podlega prawu zachowania, tzn. chcc mie rejestraty i korelaty w jednym miejscu nie mona ich mie w innym miejscu. Jeeli kto ma ksik lub pyt gramofonow (rejestraty), to nie ma jej kto inny. Kiedy pani w strojnym kapeluszu odbiera energi promieniowania (korelaty) patrzc na ekran kinowy, wtedy nie odbiera jej ten, komu kapelusz zasania widok. Moe odchyli si w bok i wtedy bdzie odbiera energi promieniowania, ale nie t, ktr odbiera pani w kapeluszu. Skoro za odbiera inn porcj energii, to odbiera rwnie inn informacj. Aby si o tym przekona, wystarczy usi skonie do ekranu, gdy miejsca frontowe s zajte. Wtedy okae si, e postacie widoczne na ekranie to ludzie dziwnie szczupli. Dwie osoby nie mog odbiera tej samej informacji. W najlepszym razie mog odbiera dwie osobne informacje tak do siebie podobne, e mona je uwaa za takie same. Ale takie same nie znaczy te same. I czym si to rni od faktu, e dwie osoby nie mog zje tego samego ciastka, ale mog zje dwa osobne ciastka tak do siebie podobne, e mona je uwaa za takie same? Mona wprawdzie kopiowa informacje, ale wymaga to osobnych rejestratw i korelatw, czyli osobnej substancji i energii. Tak samo jednak na miejsce zniszczonego samochodu mona mie taki sam, ale wykonany z osobnej substancji i kosztem osobnej energii. Jaka wic rnica? Do przesdw na temat informacji naley take pogld, e jeeli jaki proces jest energetyczny, to nie jest informacyjny, i na odwrt. Tymczasem kady proces jest zarazem energetyczny (poniewa wystpuj w nim siy) i informacyjny (poniewa wystpuj w nim rnice). "Energetyczno" i "informacyjno" to tylko dwa punkty widzenia, dobierane zalenie od potrzeby. Mwimy, e proces jest energetyczny , gdy chodzi nam o to, eby zostaa wykonana dana praca. O tym samym procesie mwimy, e jest informacyjny, gdy chodzi nam o sterowanie, tj. o dan zmian struktury. Na przykad z energetycznego punktu widzenia pomiar polega na tym, e pod wpywem zmian wielkoci mierzonej wystpuj siy wywoujce ruch wskazwki miernika. Natomiast z informacyjnego punktu widzenia pomiar polega na tym, e pooenia wskazwki s rne, odpowiednio do wartoci wielkoci mierzonej. Energia jest zuywana zarwno w procesach wykonawczych, jak i sterowniczych, ale w procesach sterowniczych celem jest wykonanie pracy, co wymaga zuycia okrelonej iloci energii, dy si wic do uniknicia nadwyki (tj. strat energii) ponad teoretycznie niezbdne zuycie energii. Natomiast w procesach sterowniczych celem nie jest praca, lecz informowanie, na co najchtniej nie zuyoby si adnej energii, gdyby to tylko byo moliwe. Z tego punktu widzenia czym innym jest zuywanie energii na zasilanie arwki (proces wykonawczy), czym innym za zuywanie energii na zamykanie i otwieranie wycznika (proces sterowniczy) w celu zawiecenia lub zgaszenia arwki. Praktycznie za energetyczne uwaa si procesy, w ktrych wystpuje dostatecznie duo energii, a mao informacji, natomiast za informacyjne uwaa si procesy, w ktrych wystpuje duo informacji, a mao energii. Gdy nie ma przewagi energii lub informacji, interpretacja moe by zupenie dowolna. Na przykad szturchnicie okciem w zatoczonym tramwaju moe rwnie dobrze by wywieraniem siy w celu odsunicia pasaera tarasujcego drog, jak i komunikatem informacji "odsu si". Po tych wyjanieniach na temat roli energii w sterowaniu powrmy do schematu sterowania z rys. 7. 2, ale z pewnym uzupenieniem. Wyobramy sobie, e na wyjciu systemu X nastpi wzrost potencjau z x1 na x2 (oryginay), co spowodowao na wejciu systemu Y wzrost potencjau z y1 na y2 (obrazy). Mamy tu do czynienia z informowaniem, w ktrym informacj Ix na pocztku toru sterowniczego jest transformacja x1 w x2, a informacj Iy na kocu toru jest transformacja y1 w y2. Kodami s transformacje x1 w y1 oraz x2 w y2. W opisie tym nie ma nic nowego w porwnaniu z tym, o czym bya mowa w

zwizku z rys. 7. 2.

Rys. 7. 3 Schemat informowania poczonego z parainformowaniem Ale teraz przypumy (rys. 7. 3), e w systemie X istnieje pewna droga o przewodnoci G x, przy czym na jednym kocu tej drogi wystpuje potencja x2 powodujcy przepyw mocy Kx, w wyniku czego na drugim kocu tej drogi pojawia si pewien potencja x3. Mamy tu wiec do czynienia z transformacj oryginau x2 w orygina x3, czyli z informacj, ktrej rejestratem jest przewodno Gx, a korelatem moc Kx. Informacj t oznaczymy przez pIx, dla odrnienia od informacji Ix, stanowicej transformacj oryginau x1 w orygina x2. Podobnie przypumy, e w systemie Y istnieje pewna droga o przewodnoci G y, przy czym na jednym kocu tej drogi wystpuje potencja y2 powodujcy przepyw mocy Ky, w wyniku czego na drugim kocu tej drogi pojawia si pewien potencja y3. Mamy tu wic do czynienia z transformacj obrazu y2 w obraz y3, czyli z informacj, ktrej rejestratem jest przewodno Gy, a korelatem moc Ky. Informacj t oznaczamy przez pIy, dla odrnienia od informacji Iy, stanowicej transformacj obrazu y1 w obraz y2. I tak oto mamy co w rodzaju "cudu" informacyjnego. Bo e system Y bdzie mia informacj o systemie X w przypadku jednakowoci informacji Ix i Iy, to jest zrozumiae, skoro para oryginaw x1 i x2 jest transformowana (kodowana) w par obrazw y1, y2. Ale ponadto system Y bdzie mia informacj o systemie X w przypadku jednakowoci informacji pIx i pIy, chocia z pary oryginaw x2, x3 tylko orygina x2 jest transformowany (kodowany) w obraz y2, natomiast orygina x3 wcale nie jest transformowany w obraz y3! Dla odrnienia od zwykego sposobu informowania wprowadzimy nastpujce konwencje terminologiczne: - p a r a o r y g i n a jest to orygina nie transformowany w obraz, - p a r a o b r a z jest to obraz nie bdcy wynikiem transformowania oryginau, - p a r a i n f o r m a c j i jest to informacja zawarta w oryginaach, z ktrych jeden jest paraoryginaem, bd zawarta w obrazach, z ktrych jeden jest paraobrazem, - p a r a i n f o r m o w a n i e m jest to informowanie oparte na parainformacjach. Poniewa cudw nie ma nawet w cybernetyce, wic skutkom braku transformowania paraoryginau w paraobraz musi zapobiega co innego. Tym czym jest istnienie rejestratw w postaci przewodnoci G x i Gy , to wanie dziki nim mog powstawa korelaty parainformacji, gdy pojawiaj si komunikaty w postaci potencjaw. Zaleno od pojawienia si takich komunikatw sprawia, e parainformowanie nie jest samodzielnym sposobem informowania, moe ono istnie tylko na przyczepk do zwykego informowania. Inaczej mwic, chodzi o istnienie skojarze towarzyszcych informowaniu, ale trzeba w tym rozrni skojarzenia rejestracyjne od skojarze korelacyjnych, wystpuj bowiem trzy moliwoci: - brak skojarze (tak jest przy informowaniu),

- skojarzenia rejestracyjne (moliwo parainformowania), - skojarzenia rejestracyjne wraz ze skojarzeniami korelacyjnymi (parainformowanie). Pytanie, czy mona wskaza jakie przykady parainformowania, byoby do niepowane. Waciwsze byoby pytanie, czy mona nie wskaza przykadw parainformowania! Bo parainformowanie jest procesem tak czstym, e trzeba si wysila chcc wskaza informowanie bez udziau parainformowania, zwaszcza gdy chodzi o porozumiewanie si ludzi. Aby jednak zapobiec przypuszczeniu, jakoby parainformowanie byo wycznym atrybutem ludzkiej psychiki, przytocz najpierw dla porwnania dwa przykady, z ktrych jeden dotyczy urzdze technicznych, drugi za osb. W pierwszej kolumnie zestawienia porwnawczego parainformowanie jest przedstawione w terminologii cybernetycznej. W drugiej kolumnie podany jest przykad stacji elektrycznych (np. elektrowni i jej podstacji) poczonych ze sob lini przewodow, dziki czemu wczenie linii pod napicie w jednej stacji sprawia, e napicie pojawia si rwnie w drugiej stacji. Obecno napicia jest sygnalizowana wiatem (z reguy czerwonym) arwek przyczonych do linii na obu jej kocach. W trzeciej kolumnie podany jest przykad porozumienia dwch osb na temat "ktra godzina?" W systemie X jest orygina x1 W systemie Y jest obraz y1 W systemie X powsta orygina x2 Orygina x 2 jest kodowany w obraz y2 Orygina x2 wywouje paraorygina x3 Stacja X jest bez napicia. Stacja Y jest bez napicia W stacji X wczono napicie. Napicie w stacji X powoduje, e jest napicie w stacji Y. Napicie w stacji X powoduje, e jest wiato w stacji X. Obraz y2 wywouje paraobraz y3 Napicie w stacji Y powoduje, e jest wiato w stacji Y. W rezultacie s parainformacje pIx W rezultacie w stacjach X i Y oraz pIy, chocia paraorygina x3 nie jest wiato, chocia wiato w jest kodowany w paraobraz y3 stacji X nie powoduje wiata w stacji Y. Osobnik X nic nie mwi. Osobnik Y nic nie syszy. Osobnik X mwi: "jest sma". Od osobnika X osobnik Y syszy: "jest sma". Osobnik X mwic: "jest sma", myli: "godzina". Osobnik Y syszc: "jest sma" myli: "godzina". W rezultacie osobnicy X i Y wiedz, e chodzi o "godzin", chocia osobnik X tego nie powiedzia osobnikowi Y.

W przykadzie stacji wystpuje informowanie: pojawienie si napicia w stacji Y jest informacj, e pojawio si napicie w stacji X, oraz parainformowanie: pojawienie si czerwonego wiata w stacji Y jest parainformacj, e pojawio si czerwone wiato w stacji X. Parainformowanie jest tu moliwe dziki istnieniu rejestratw w postaci przewodnoci pocze arwek z lini. Dopki na linii nie ma napicia, s to tylko rejestraty, o niczym nie informujce. Z chwil pojawienia si napicia powstaj rwnie korelaty w postaci mocy pyncej od linii do arwek, i dziki temu pojawiaj si parainformacje. Podobnie w przykadzie porozumiewajcych si osobnikw wystpuje informowanie: usyszenie zdania "jest sma" jest dla osobnika Y informacj, e osobnik X wypowiedzia zdanie "jest sma" oraz parainformowanie: skojarzeniem z wyrazem "godzina", jest dla osobnika Y parainformacj, e u osobnika X wystpuje skojarzenie z wyrazem "godzina". Parainformowanie jest tu moliwe dziki istnieniu rejestratw skojarze w pamici obu osobnikw. Dopki nic si nie dzieje, rejestraty te nie odgrywaj roli w zachowaniu obydwu. Dopiero wypowiedzenie i usyszenie zdania "jest sma" wie si z powstaniem korelatw umoliwiajcych parainformowanie. Przykadem stacji elektrycznych posuyem si ze wzgldu na jego wyrazisto, ale jest on o tyle sztuczny, e personel takich stacji traktuje wiecenie lampy sygnaowej jako informacj o wczeniu linii pod napicie, a nie jako informacj o wieceniu innej lampy sygnaowej, chocia z teoretycznego punktu widzenia nic nie staoby temu na przeszkodzie. Natomiast pospolitym przykadem technicznym parainformowania jest korzystanie z zegarkw. Przecie przychodzc na umwione spotkanie i nie zastajc jeszcze partnera spogldamy na zegarek po to, eby si dowiedzie, co teraz wskazuje jego zegarek, gdy od tego bdzie zalee ocena, czy mamy do czynienia z partnerem niesolidnym (lub zatrzymanym nieprzwidzian przeszkod), czy te sami przyszlimy za wczenie. Jest to parainformowanie, poniewa wskazania naszego zegarka nie s wywoane przez wskazania zegarka partnera. S jednak instalacje, w ktrych elektryczny zegar centralny napdza zegary lokalne (np. w biurach, na dworcach itp.). Wwczas spogldanie na zegar lokalny, aby si dowiedzie, co wskazuje zegar centralny, jest tylko informowaniem. Co do porozumiewania si ludzi za pomoc zda niepenych mona wskaza wiele przypadkw, w ktrych opuszcza si w mowie potocznej pewne silnie skojarzone wyrazy traktujc je jako paraoryginay w nadziei, e u odbiorcy pojawi si one jako paraobrazy, dziki czemu porozumiewanie bdzie zapewnione. W poniszych przykadach opuszczane wyrazy s podane w nawiasach: "Byo to w (tysic) dziewiset osiemnastym (roku)". "Naczelny (redaktor) jeszcze nie przyszed". "Ja ju duej nie mog (tego wytrzyma)". "Rzodkiewki s ju (do nabycia) po trzy (zote) pidziesit(groszy). " Szczeglnym zastosowania parainformowania s aluzje . To, czego nie chce si wyrazi przez informowanie (np. aby nie zosta pocignitym do odpowiedzialnoci za okrelenia obraliwe albo nie dopuci, eby nie powoani zrozumieli, o co chodzi), przenosi si na parainformowanie. W tym w informowaniu uywa si sformuowa tak dobranych, eby wywoyway podane parainformacje.

Na przykad komentarz do czyjego awansu, e awansowany zawdzicza go "kwalifikacjom specjalnym", moe by aluzj do korzystania przeze z protekcji przy braku rzeczywistych kwalifikacji. Jako przykad aluzji mona wskaza scen z opery Tosca , gdy Scarpia, zapewniajc Tosk, e Cavaradossi zostanie rozstrzelany tylko pozornie, wydaje polecenie, eby Spoletta zaatwi spraw, "tak jak byo z hrabi Palmieri". I Scarpia, i Spoletta wiedzieli, e Palmari zosta rozstrzelany naprawd, czyli porozumiewali si przez parainformowanie, podczas gdy Tosca potraktowaa zapewnienia Scarpi jako informowanie. Ale co tam aluzje - w gruncie rzeczy posugiwanie si wszelkimi wyrazami, znakami, gestami jest oparte na parainformacjach i suy wywoywaniu parainformacji. Przecie mwi si "st", bo z tym wyrazem kojarzy si mebel o czterech nogach, a syszc wyraz "st" kojarzy si z nim taki wanie mebel. Tak wic zakres parainformowania zaley od skojarze u nadawcy i odbiorcy. Pewne skojarzenia wystpuj u wszystkich ludzi, inne tylko u wyksztaconych, jeszcze inne tylko u niektrych, a do takich na ktre tylko u jednego jedynego partnera. Poniewa informacja Ix jest transformacj oryginau x1 w orygina x2 , a parainformacja pIx jest transformacj oryginau x2 w paraorygina x3 , wic w rezultacie otrzymuje si transformacj oryginau x1 w paraorygina x3 (to samo odnosi si do informacji Iy i parainformacji pIy). Jak wida, orygina x2 odgrywa w tym rol porednika. Wobec tego moe nim by cokolwiek, pod warunkiem, e bdzie temu towarzyszy skojarzenie prowadzce do nie zmienionego paraoryginau x3. Tym si objania, e chocia na wiecie s setki jzykw, ludzie mog si porozumiewa. Wszystkie jzyki maj to wsplne, e wystpuj w nich litery, wyrazy i zdania. Ze wzgldw wspomnianych powyej nie jest to jednak wcale konieczne, lecz tylko okazao si bardzo racjonalne, jeli wzi pod uwag, jakie mnstwo informacji mona przekazywa za pomoc niespena trzydziestu liter alfabetu! Do porozumiewania si przez parainformowanie konieczne jest spenienie trzech warunkw: Pierwszym warunkiem jest istnienie informowania. Poniewa paraoryginay i paraobrazy powstaj z transformacji oryginaw i obrazw, wic musz si te oryginay i obrazy pojawi. Moliwe jest informowanie bez parainformowania, natomiast niemoliwe jest parainformowanie bez informowania. Na przykad, gdy matka z gbi pokoju pyta dziecko wygldajce przez okno, co dzieje si na ulicy, a dziecko odpowiada, e wanie zgaso wiato zielone, a zawiecio czerwone albo e policjant wycign rk w bok, to w takim przypadku dziecko mwi o informowaniu, w ktrym jest ono odbiorc informacji. Natomiast gdyby odpowiedziao, e wanie zostao zakazane przejcie przez jezdni, to wtedy mwioby o swoich parainformacjach. Natomiast niemoliwe byoby, eby dziecko powiedziao o zakazie przejcia, nie widzc zmiany barwy wiata, ruchu rki policjanta czy choby nagego zatrzymania si przechodniw. Drugim warunkiem jest istnienie rejestratw parainformacji (skojarze). Dlatego te wystpuj trudnoci porozumienia midzy tubylcem a cudzoziemcem sabo znajcym jzyk miejscowy, midzy specjalistami z rnych dyscyplin posugujcych si odmienn terminologi, midzy dorosymi a dzieckiem (ktremu jeszcze brakuje wielu rejestratw w pamici) lub starcem o osabionej pamici (ktremu ju brakuje wielu rejestratw). Trzecim warunkiem jest jednakowo parainformacji u nadawcy i odbiorcy. Rol jednakowoci parainformacji dostrzega si najlepiej, gdy jej zabraknie. Na przykad przyjaciele spotykajcy si po dwudziestu latach przebywania w odmiennych rodowiskach stwierdzaj nie bez zdziwienia, e waciwie, poza wspominkami z dawnego wsplnego ycia, nie maj o czym mwi, "nie rozumiej si". Bez parainformacji informacje byyby tylko wydawane i odbierane. Dziki parainformacjom informacje s rozumiane. Parainformowanie oparte na jednakowych parainformacjach u nadawcy i odbiorcy informacji stanowi "porozumienie". Parainformowanie oparte na niejednakowych parainformacjach u nadawcy i odbiorcy informacji stanowi "nieporozumienie". Streszczajc wic, parainformowanie jest tym, co si potocznie okrela jako "rozumienie", "znaczenie", "tre", "sens " wszelkich komunikatw. Odwieczny spr estetw o " form" i " tre " dziea sztuki jest nieporozumieniem (i niewtpliwie dlatego jest tak dugotrway), polegajcy na nierozrnianiu informowania i parainformowania. Forma to zbir informacji zawartych w obrazach powstajcych u odbiorcy przy ogldaniu dziea sztuki jako zbioru oryginaw. Tre to zbir parainformacji zawartych w zwizkach obrazw z paraobrazami. Inaczej mwic, form s spostrzeenia odbiorcy dziea sztuki, treci za jego skojarzenia z tymi spostrzeeniami. Oczywicie zarwno spostrzeenia, jak i skojarzenia s indywidualnymi cechami odbiorcy. Poniewa ludzie jako osobniki nalece do tego samego gatunku organizmw maj prawie jednakow struktur organw zmysowych, wic te ich spostrzeenia s prawie jednakowe, tote od biedy mona mwi, e forma jako zbir obrazw u odbiorcy nie rni si od formy jako zbioru oryginaw, czyli e dzieo sztuki ma pewn form, nawet wtedy gdy nikt go nie obserwuje. Natomiast zupenie inaczej jest ze skojarzeniami. Mona mwi zaledwie, i to w grubym przyblieniu, o podobiestwie pewnych skojarze typowych. Stawiajc spraw ostrzej - gdy czytelnik mwi, e zdanie jest sensowne, wiadczy to jedynie o tym, e parainformacje autora i czytelnika s jednakowe, dziki czemu moliwe jest porozumienie. Podobnie gdy czytelnik mwi, e zdanie jest bezsensowne, wiadczy to jedynie, e parainformacje czytelnika bardzo si rni od parainformacji autora. Ocena zda pod wzgldem sensu jest wzgldna - to samo zdanie moe by sensowne dla jednego czytelnika, a bezsensowne dla innego. W sporze na ten temat mog si oni co najwyej odwoywa do innych osb, ale ze strony odwoujcego si jest to poszukiwanie osb o takich samych parainformacjach jak jego wasne, czyli sprawa sprowadza si do swoistego gosowania: za miarodajny uwaa si pogld przewaajcej wikszoci. Wikszo tak znajduje si na og w

sprawach, w ktrych do jednakowoci parainformacji doprowadzia jednakowo programw szkolnych, tote gwnym argumentem w sporach o sensowno jest zwykle odwoywanie si do znormalizowanego wyksztacenia, przy czym dyskutanci nie zauwaaj, e oparta na tym ocena sensownoci bynajmniej nie staje si obiektywna. W sprawach spoza ujednoliconych skojarze, argumentem staje si odwoywanie do znawcw w przewiadczeniu, e ich pogld jest zobowizujcy. W zakresie sztuki nie moe by "znawcw" dekretujcych, co jest suszne, a co niesuszne. Sztuka bowiem to nie fabryka, a emocje estetyczne to nie lodwka, w ktrej konstruowaniu wikszy gos ma inynier ni robotnik dowocy materiay, jest to bowiem produkt zbiorowy, ktry na uwzgldnieniu zdania specjalisty tylko zyska, i przeznaczony dla innych, podczas gdy doznawanie dziea sztuki jest spraw indywidualn i wasn kadego odbiorcy. Znawcy mog wskazywa, zwraca uwag, proponowa, ale odrzucenie propozycji przez odbiorc nie wiadczy o nim le ani dobrze, lecz tylko e propozycja mu nie odpowiada, i to jest rozstrzygajce. Tak jest zreszt z wszelkimi uczuciami. "Znawcy" mog twierdzi, e Jan jest gupi enic si z brzydk Zosi zamiast z adn Marysi, lecz w tych sprawach nie chodzi o to, eby Jan by "mdry", lecz eby by szczliwy. To za zaley od jego osobistych cech, nikt go w tym nie wyrczy, nic mu te nie pomoe ani nie zaszkodzi fakt, e inni bywaj szczliwi lub nieszczliwi z innych powodw. Dokadnie tak samo jest z doznaniami estetycznymi. Poza pewnym podkadem skojarze podobnych u poszczeglnych ludzi istnieje tak wiele skojarze odmiennych, e wszelka dyskusja zmierzajca do uzgodnienia pogldw staje si beznadziejna. W tym stanie rzeczy staje si jasne, e tre nie jest tym, co jakie dzieo "ma", lecz tym, co poszczeglni odbiorcy mu przypisuj, a to co mu przypisuj, jest oparte na ich wasnych skojarzeniach. Mwienie, e dzieo sztuki nie tylko form, ale i tre, jest naduyciem terminologicznym. Co by si te natychmiast ujawnio, gdyby przy uywaniu terminw trzymano si konwencji terminologicznych, a nie domniema znacze sw. Przypisywanie treci samemu dzieu ma rdo w wyobraeniach, e istniej jednakowi "normalni" odbiorcy, wobec czego ten komu tre dziea przedstawia si odmiennie, ujawnia e jest "nienormalny" i wobec tego moe nie by brany pod uwag, a "tre dziea" pozostaje taka, jak dzieo to "zawiera". Nieporozumienie to jest podoem godnej ubolewania nietolerancji wobec "kucharek" zaczytujcych si w melodramatycznych " kiczach ". To co jest kiczem dla krytyka literackiego, moe by arcydzieem dla "kucharki", przy czym nie ma adnych podstaw do twierdzenia, e pogld krytyka jest czym obiektywnym ani e powinien by obowizujcy dla innych. Z punktu widzenia twrcy "kucharka" jest nawet lepszym odbiorc, poniewa wzrusza si jego dzieem, podczas gdy krytyk tylko grymasi. Nie bez powodu Mickiewicz toczy boje z "krytykami i recenzentami warszawskimi" i marzy, "eby te ksigi zbdziy pod strzechy", a Sienkiewicz ani jednym sowem repliki nie zaszczyci lawiny potpie jego Trylogii. Nieraz usiuje si narzuca pogldy w sprawach sztuki powoujc si na "wychowawcz rol sztuki". Mona na to odpowiedzie, e maestwo te oddziaywuje wychowawczo, ale to nie powd, eby kto, zamiast z kobiet kochan, mia si eni z tak, ktra go bdzie go "wychowywa". Upowszechnienie owiaty i wzrost poziomu wyksztacenia sprawiaj, e u odbiorcw dzie sztuki mona coraz bardziej liczy na rozlege skojarzenia. Nic wic dziwnego, e parainformacje odgrywaj w sztuce coraz wiksz rol. Dawne dziea sztuki odznaczay si dokadnoci przedstawiania, o czym atwo si przekona obserwujc szczegowo anatomiczn staroytnych posgw i redniowiecznych portretw. Ideaem twrcw tych dzie byo wic moliwie wierne informowanie (" sztuka komunikatywna "). Z czasem zaczto od tego odchodzi, rezygnujc z nadmiernej szczegowoci. Braki szczegw mia sobie odbiorca wypeni wasn wyobrani, a wic parainformacjami. W sztuce najnowszej autorzy czsto unikaj podawania jakichkolwiek informacji konkretnych, starajc si za pomoc informacji abstrakcyjnych pobudzi odbiorc do snucia wasnych myli, czyli w ogromnym stopniu odwouj si do jego parainformacji. Na parainformacjach opiera si te odczuwanie humoru . Opowiadajc dowcip podaje si takie informacje i w takiej kolejnoci, eby u suchacza wizay si one z parainformacjami odmiennymi od tych, na ktre zostanie on naprowadzony nagle na kocu opowiadania. Opowiadanie dowcipw wywouje efekt humorystyczny przy odpowiednich parainformacjach suchaczy, w zwizku z czym mona rozrnia dowcipy prowokujce przewidziane parainformacje u osb nieinteligentnych ("dowcipy paskie") bd tylko u osb bardzo inteligentnych ("dowcipy wyrafinowane"), bd te u osb znajcych pewne szczeglne fakty ("dowcipy dla wtajemniczonych"). Dowcip moe by chybiony wobec suchaczy o nieodpowiednich parainformacjach. Suchaczom takim opowiadajcy s skonni zarzuca brak poczucia humoru. Czsto si to zdarza, gdy sytuacja wystpujca w dowcipie mogaby dotyczy samego suchacza. Dlatego te zamiast wesooci nieraz wystpuje rozdranienie, np. u lekarzy syszcych dowcipy o niedbalstwie w swoim zawodzie, u politykw syszcych dowcipy o bdach swojego stronnictwa, u cudzoziemcw syszcych dowcipy o przywarach swoich rodakw itp. I wreszcie naley wspomnie o dowcipach nieumiejtnie opowiadanych. Podanie informacji wykraczajcych poza niezbdne minimum lub przestawienie kolejnoci potrzebnych informacji moe u suchacza przedwczenie wywoa waciwe parainformacje, niweczc przez to zamierzone zaskoczenie ("umiercenie dowcipu"). Jednym z chwytw stosowanych przez humorystw jest traktowanie zda w sposb dosowny, czyli tak jak gdyby chodzio o zawarte w nich informacje, chocia dziki parainformacj jest dla kadego oczywiste, e chodzi o co innego. Jako przykad mona tu przytoczy arty Sowizdrzaa. Rol parainformacji znakomicie uwydatnia nastpujca anegdota: Pewien kapitan statku handlowego nie znosi swego zastpcy i szykanowa go przy kadej sposobnoci. W czasie postoju statku w jakim egzotycznym porcie zastpca kapitana, majc dzie wolny od suby, zszed na ld i przypadkowo spotkawszy tam dawno nie widzianego koleg uda si z nim do pobliskiej traktierni, gdzie obydwaj wspominali dawne czasy, sporo przy tym popijajc. Kiedy pora bya wraca na statek, zastpca kapitana spostrzeg, e chodzenie sprawia mu powana trudnoci, i z przeraeniem myla, jaka bdzie reakcja kapitana. Jego przyjaciel doradzi

mu, eby wysa do kapitana przez ktrego ze swoich marynarzy wczcych si po porcie kartk z prob o usprawiedliwienie jego powrotu w takim stanie. Odpowied kapitana bya pozytywna, wobec czego zastpca kapitana, wyspawszy si w swojej kajucie, stawi si na dyur nie przeczuwajc nic zego. Ku swojemu zdumieniu znalaz w dzienniku nastpujcy zapis dokonany przez kapitana: "Podczas mojego dyuru zastpca kapitana znajdowa si w stanie nietrzewym. "Pobieg czym prdzej do kapitana z pretensjami, powoujc si na jego zgod, i to otrzyman na pimie. "Wiem, wiem - odpowiedzia kapitan - ale doprawdy nie rozumiem, o co panu chodzi. Przecie to, co napisaem w dzienniku, jest zgodne z prawd, a przy tym nie ma tam najmniejszego zarzutu pod pana adresem. "Nastpnego dnia kapitan znalaz w dzienniku nastpujcy zapis swojego zastpcy: "Podczas mojego dyuru kapitan statku by trzewy. " Zoliwo kapitana i zemsta jego zastpcy polegay na odwoywaniu si do parainformacji osb mogcych przeczyta zapisy w dzienniku. Zauwamy, e zapis zastpcy kapitana, rozpatrywany bez parainformacji, zawiera informacje pochlebne dla kapitana. Parainformowanie jest oszczdniejsze od informowania, odpada bowiem konieczno transponowania paraoryginaw w paraobrazy, ale jest ono zarazem mniej pewne, poniewa paraoryginay i paraobrazy s od siebie niezalene i wobec tego mog jednoczenie wystpowa albo nie. W zwizku z tym warto dokona przegldu rodzajw informowania i parainformowania z punktu widzenia ich znieksztace. I n f o r m o w a n i e w i e r n e (transinformowanie ) jest zapewnione, gdy: - oryginay s zarazem obrazami (np. list nadany staje si listem otrzymanym), - oryginay s takie same jak obrazy (np. dokument i jego kopia), - oryginay s analogiczne do obrazw (np. teren i jego mapa), - oryginay s znieksztacone w komunikaty porednie, ktre nastpnie s odwrotnie znieksztacane w obrazy (np. zaszyfrowanie tekstu i jego odszyfrowanie). I n f o r m o w a n i e p o z o r n e (pseudoinformowanie ) powstaje, gdy cigi kodw, cho zupene, s nieoddzielne, tj. maj pewne komunikaty wsplne, przy czym moe to by: - informowanie r o z w l e k e (pseudoinformowanie symulacyjne ), w przypadku transformacji jednego oryginau w kilka obrazw (np. gdy kto mwi, e "zbudowano wiele zakadw przemysowych, fabryk i wytwrni", jest to obfito informacji pozorna, poniewa wszystkie te nazwy oznaczaj jedno i to samo), - informowanie o g l n i k o w e (pseudoinformowanie dysymulacyjne ), w przypadku transformacji kilku oryginaw w jeden obraz (np. gdy kto, zamiast "weszli mczyzna i kobieta", mwi: "weszy dwie osoby" - niby prawda, ale zuboona), - informowanie n i e j a s n e (pseudoinformowanie konfuzyjne ), w przypadku transformacji jednego oryginau w kilka obrazw, z ktrych jeden jest wynikiem transformacji kilku oryginaw (np. uywanie wyraenia "materia wyjciowy" czasem w znaczeniu materiau poddawanego obrbce, czasem za w znaczeniu materiau otrzymywanego w wyniku obrbki). I n f o r m o w a n i e f a s z y w e ( dezinformowanie ), powstaje, gdy cigi kodw s niezupene, cho oddzielne, przy czym moe to by: - z m y l a n i e (dezinformowanie symulacyjne ), gdy obrazy nie s wynikiem transformacji adnego oryginau (np. wymienianie w spisie towaru nie istniejcego w magazynie). - z a t a j a n i e (dezinformowanie dysymulacyjne ), gdy oryginay nie s transponowane w aden obraz (np. nie wymienienie w spisie towaru istniejcego w magazynie), - p r z e k r c a n i e ( dezinformowanie konfuzyjne ), gdy pewne obrazy nie s wynikiem transformacji adnego oryginau, a pewne oryginay nie s transformowane w aden obraz (np. wymienienie w spisie pewnego towaru zamiast innego). Podobne rozrnienia odnosz si do parainformowania. D o m n i e m y w n i e t r a f n e (paratransinformowanie ) jest zapewnione, gdy parainformacje u odbiorcy s takie same jak u nadawcy (np. zrozumienie aluzji). D o m n i e m y w a n i e n i e t r a f n e (paradezinformowanie ) wystpuje, gdy parainformacje u odbiorcy i nadawcy s niejednakowe, przy czym moe to by: - d o m n i e m y w a n i e b e z p o d s t a w n e (paradezinformowanie symulacyjne), gdy parainformacje s u odbiorcy, a nie ma ich u nadawcy (np. dopatrzenie si aluzji, ktrej nie byo), - d o m n i e m y w a n i e n i e d o m y l n e (paradezinformowanie dysymulacyjne), gdy parainformacje s u nadawcy, a nie ma ich u odbiorcy (np. niedopatrzenie si aluzji, ktra bya), - d o m n i e m y w a n i e o p a c z n e (paradezinformowanie konfuzyjne), gdy u odbiorcy s inne parainformacje ni u nadawcy (np. dopatrzenie si aluzji innej, ni bya). Podobnie jak w wyodrbnionym torze sterowniczym moliwa jest transformacja jednego komunikatu w inny, tak samo moliwa jest transformacja zbioru komunikatw jednego toru sterowniczego w zbir komunikatw innego toru sterowniczego (przy traktowaniu obu tych torw jako nalecych do pewnego nadrzdnego toru sterowniczego), co jest rwnoznaczne z transformacj informacji z jednego toru w informacj z innego toru. Poniewa jednak kada transformacja poprzeczna jest informacj, wic w omawianym przypadku mamy do czynienia z m e t a i n f o r m a c j , czyli informacj o informacjach, i z m e t a i n f o r m o w a n i e m , czyli informowaniem o informowaniu. Tak samo jak informowanie, rwnie i metainformowanie moe by wierne (metatransinformowanie), albo pozorne (metapseudoinformowanie), albo faszywe (metadezinformowanie). Podobnie te jak parainformowanie, tak samo i metainformowanie moe stanowi domniemywanie trafne (metaparatransinformowanie) lub nietrafne (metaparadezinformowanie) ze wszystkimi odmianami. Omawianie ich wszystkich nie byoby tutaj moliwe, tote ogranicz si do paru typowych spraw z zakresu metainformowania. Wynik pomiaru jest informacj, ale ocena tego wyniku (np. dokadnoci) jest metainformacj, dotyczy bowiem

porwnania otrzymanego wyniku z innym wynikiem, np. uzyskiwanym za pomoc miernika wzorcowego. Metadecydowaniem jest decydowanie o sposobach decydowania. Metadyskutowaniem jest dyskutowanie o sposobach dyskutowania. Metanauczaniem jest nauczanie o sposobach nauczania itp. Nazywanie kogo oszczerc jest metadezinformowaniem, jeeli nie przytacza si jego wypowiedzi. Jeeli w kodeksie mwi si o karalnoci okrelonych czynw, jest to informowanie. Natomiast jeeli mwi si tam o karalnoci "czynw szkodliwych", jest to metadezinformowanie, poniewa oznacza, e czyn bdzie przez kogo oceniany pod wzgldem szkodliwoci (czyli nastpi porwnanie informacji o czynie popenionym z informacj o czynach dopuszczalnych), a przy tym nie wymienia si kryteriw oceny szkodliwoci, jakie bd zastosowane. Rozwj prawa zmierza do coraz wikszego eliminowania metadezinformowania. W przeciwnym razie cay kodeks karny mona by zredukowa do dwch paragrafw:"1. Przestpstwa s karalne. 2. Co byo przestpstwem, oceni prokurator." Rozrnienie midzy informowaniem a metainformowaniem umoliwia te uchwycenie rnicy midzy faszem a kamstwem. Faszem jest dezinformowanie, kamstwem jest przedstawianie faszu jako prawdy. Przed zarzutem kamstwa chroni metatransinformowanie przedstawiajce dezinformowanie jako dezinformowanie, czyli przedstawianie faszu jako faszu. Na przykad jest faszem, gdy autor powieci historycznej podaje zmylone przez siebie rozmowy midzy przedstawianymi postaciami historycznymi, ale przed zarzutem kamstwa chroni go wyraz "powie" umieszczony pod tytuem ksiki. Z tego punktu widzenia do niefortunne jest sdowe wyraenie "kara za faszywe zeznania" - powinno si mwi raczej o karze za kamliwe zeznania, gdy rdem faszywych zezna mog by rwnie omyki, zudzenia itp. , czemu zeznajcy nie zaprzecza. Jaki to wszystko ma zwizek z klasyczn (ilociow) teori informacji ?Przede wszystkim taki, e tego wszystkiego w niej nie ma. Samo tylko odegnanie si od uwzgldniania treci informacji wyczyo z owej teorii cay obszar parainformowania. Pozostaje jednak odpowiedzie na pytanie dotyczce ilociowego okrelenia informacji. Poszczeglne informacje, jako transformacje poprzeczne komunikatw, mona liczy, moe by wic interesujce, w jakim stosunku wynik takiego liczenia pozostawaby do iloci informacji okrelanej w dotychczasowej teorii informacji. Spraw tych nie mog jednak tutaj roztrzsa, gdy wymagaoby to duszych wywodw5, a przede wszystkim dlatego, e nie jest to potrzebne do tematyki niniejszej ksiki. Ogranicz si wic tylko do zaznaczenia, e w zalenoci od celu, w jakim si informacji szuka, trzeba rozrnia dwa ich rodzaje: informacje o p i s u j c e zbir komunikatw oraz i d e n t y f i k u j c e jaki komunikat w zbiorze. Na przykad inna jest liczba informacji potrzebnych studentowi, wybierajcemu si na egzamin z geografii, do opisania acuch grskiego pod wzgldem wysokoci poszczeglnych gr, inna za do zidentyfikowania, o wysoko ktrej gry egzaminator go zapyta. Ot dotychczasowa teoria informacji zajmuje si tylko "iloci informacji" w zagadnieniach identyfikacji. Liczc informacje jako transformacje poprzeczne komunikatw, mona okreli zarwno liczb informacji opisujcych, jak i liczb informacji identyfikujcych. Wzory na liczb informacji identyfikujcych s tosame ze wzorami podawanymi we wspomnianej teorii. O ilociowym traktowaniu wspominam dlatego, eby czytelnicy, ktrym zdarzyo si zetkn z teori informacji w jej dotychczasowej postaci, wiedzieli, czego si trzyma przy lekturze tego rozdziau, a przede wszystkim eby si nie dopatrywali sprzecznoci, bo jej nie ma. Natomiast dla tematyki tej ksiki istotne znaczenie maj sprawy energetycznego traktowania informacji i parainformacji. Zwizek z liczeniem informacji (opisujcych) bd mie tylko rozwaania w rozdziale 14.

8. WALKA O POZNANIE CZOWIEKA


Wspomniany ju paradoks, e w zdobywaniu informacji o wszystkim zabrako informacji o samej informacji, nie jest jedyny w swym rodzaju. Podobnie czowiek, poznajc wszystko dokoa, najwiksze trudnoci napotka w poznawaniu siebie. Dzi w dobie cybernetyki, wiemy, e chocia informacje mog by przetwarzane z zawrotn szybkoci, w komputerach jeszcze nawet szybciej ni w mzgu, a zuywana na to energia moe by bardzo maa, to ani ta szybko nie moe by nieskoczenie wielka, ani ta energia nie moe by nieskoczenie maa. Do niedawna, a c dopiero przed tysicami lat, nikt nie mia o tym najmniejszego pojcia, nic wic dziwnego, e mylenie wydawao si zjawiskiem wogle nie wymagajcym czasu i energii, tote zostao uznane za "niematerialne", a std ju prosta droga prowadzia do wyodrbnienia "ducha" i "ciaa" oraz podziau wiata na "materialny" i "niematerialny". Kiedy si wystartuje z faszywego punktu, nie ma ju waciwie granic w snuciu werbalnych spekulacji i komponowaniu rozmaitych mitologii. Normalnie w rozwizywaniu problemw nauka napotyka mniejsze czy wiksze trudnoci, ktre wczeniej czy pniej udaje si ku zadowoleniu wszystkich pokona, mroki niewiedzy zostaj nowymi odkryciami w pewnym stopniu rozproszone, bdy sprostowane, pustosowie usunite, a mity przeniesione do rezerwatw w krainie sztuki. Ale problematyka poznawania czowieka bya daleka od normalnej, pitrzyy si w niej bowiem trudnoci trojakiego rodzaju. Po pierwsze, sam obiekt poznawania by niezadowolony z tego, co odkrywaa o nim nauka. Z takich samych powodw, z jakich kady woli fasze w swoim portrecie namalowanym przez malarza-pochlebc od prawd zawartych w
5

Zainteresowany czytelnik moe je znale w mojej ksice Jakociowa teoria informacji, Warszawa 1970

zdjciu fotograficznym sporzdzonym przez rentgenologa. Mity byy przyjemniejsze ni wiedza. Po drugie, czowiek by obiektem zainteresowa nie tylko nauki, ale i rozmaitych doktryn. W walce wic o poznawanie czowieka oprcz naukowcw uczestniczyli take doktrynerzy. Bya to jednak dziwna walka. Zazwyczaj walk tocz ze sob dwie strony, tam za walczono jednostronnie: naukowcy walczyli z problemami, a doktrynerzy z naukowcami. Tylko problemy nie walczyy z nikim, bo problemy potrafi stawia co najwyej bierny opr. Doktrynerzy nie walczyli z problemami, poniewa nie uwaali, eby jakie problemy poznawania ludzkiej natury istniay. Czym jest czowiek, jaki jest, i co powinien robi, a czego nie robi, zawsze byo dla doktrynerw jasne, pozostawao jedynie wszystkich o tym poucza. Zmartwienie o stron dowodow mieli doktrynerzy z gowy, dajc, eby to, co mwi, byo przez pouczanych przyjmowane "na wiar", a nie dowierzajcych tpic jako wrogw "jednej prawdziwej" doktryny. Bdc naukowcem acno mona byo by zaliczonym do tej kategorii, jako e naukowcy to niedowiarki, na wszystko dali dowodw. Widzieli problemy nawet tam, gdzie ich widzie nie powinni, a co gorsza, nieraz je rozwizywali, nie interesujc si przy tym, czy wyniki pasoway do doktryn. Nie mogy za pasowa, gdy doktrynerzy zapewniali, e w wiat niematerialny wpywa na materialny, duch rzdzi ciaem, to on w nim wanie myli. Tymczasem gdyby jaki "duch" oddziaywa na "ciao", to wywoane tym skutki byyby miar oddziaywa, a std wynikaoby, e "niematerialny duch" ma jednak cakiem materialne waciwoci. To tak samo, jak gdyby kto chcia wymyli geometri, ktrej podstawowym pojciem byoby kwadratowe koo. Tego rodzaju sprzecznoci doktrynerzy objaniali maluczkim jako "tajemnice", ktrych nauka, "ograniczona do wiata materialnego", zrozumie nie moe. Sprzecznoci nie tylko nie odbieray doktrynerom dobrego samopoczucia, lecz przeciwnie, okazyway si bardzo uyteczne, gdy, zalenie od potrzeby, pozwalay akcentowa czasem koowo, a czasem kwadratowo, dziki czemu wszystko, co si chciao, mona byo przedstawi jako zgodne z doktryn. Zdawaoby si, e gdy jaka doktryna bya mtna, to powinno spowodowa to jej upadek. Nic podobnego! Pewien stopie mtnoci by zalet doktryny, bo wtedy zachodzia potrzeba jej "wyjaniania", "nauczania", strzeenia "czystoci", itp. , a wszystko to uzasadniao potrzeb istnienia licznej kadry doktrynerw dla dobra i na koszt "nauczanych". Jedyny przy tym warunek to doprowadzenie do stanu, w ktrym doktryna stawaa si obowizujca. Dlaczego to jednak doktrynerzy decydowali o naukowcach, a nie naukowcy o doktrynerach? Aby to zrozumie, trzeba sign do zamierzchej przeszoci i wyobrazi sobie wczesn sytuacj. Z jednej strony, naukowcy wiedzieli o czowieku bardzo mao, prawie nic, a tych, ktrzy wiedzieli cho troch, byo niewielu. Z drugiej strony, doktrynerzy na kade pytanie mieli gotow odpowied, wszystko potrafili wyjani i przewidzie, a przy tym a si roio od wszelkiego rodzaju magw, czarownikw, szamanw, arcykapanw i prorokw. Kt wic w tej sytuacji mg mie wikszy wpyw, naukowcy czy doktrynerzy? Nic dziwnego, e doktrynerzy mieli ludziom nie tylko duo do rozpowiadania, ale i do rozkazywania, mogli wic decydowa, czym si naukowcom wolno zajmowa, rozstrzyga, jakie twierdzenia naukowe s suszne, a nawet - jak np. kapani staroegipscy - sami sobie pozwala na uprawianie nauki, wykorzystujc otrzymywane wyniki do wspierania doktryny i strzegc je przed przenikaniem poza krg wtajemniczonych. Przede wszystkim mogli obwarowa sam doktryn - nie tylko nie wolno jej byo kwestionowa, lecz choby roztrzsa, a nawet zbytnio poznawa. Celem doktryn byo bowiem dekretowanie ludzi, przy czym niekoniecznie chodzio o wadz w sensie administracyjnym, czsto tytularnym wadc bywa figurant, sterowany przez doktrynerw. Kada wadza naley przecie nie do tych, ktrzy ogaszaj decyzje, lecz do tych, ktrzy je podejmuj. Co te doktrynerzy mieli ludziom do powiedzenia o ludzkiej naturze? Rzecz jasna, maluczkim, tj. przez siebie rzdzonym. Najatwiej odpowiedzie na pytanie, czego nie mieli do powiedzenia - nie mwili im, jak przesta by rzdzonymi. Ale co im mwili? S trzy sposoby postpowania jedca z koniem: z gry, z boku i z dou. Sposb z gry: jeste koniem i nic tego nie odmieni, zawsze bd siedzia ci na grzbiecie, bd wic koniem posusznym, bo w przeciwnym razie dostaniesz batem. Sposb z boku: nie ma midzy nami rnicy, obaj dymy w tym samym kierunku, i tylko aby lepiej pilnowa naszej wsplnej drogi, siedz ci na grzbiecie. Sposb z dou: wiat naley do koni, jam tylko twoim sug, ktrego wybrae do siedzenia ci na grzbiecie, nieprawda? Wprawdzie tego nie potwierdzasz, ale wystarcza, e ja to owiadczam w twoim imieniu. Wszystkie te trzy sposoby po kolei byy stosowane, a czsto wszystkie naraz lub w kratk, zalenie od okolicznoci. Konkretnie, chodzio o to, eby rzdzeni nadal pozostawali rzdzonymi i byli z tego zadowoleni. Do tego celu suyo wpajanie im obowizkw w zakresie pracowitoci, posuszestwa, prawdomwnoci i moralnoci, a do ich egzekwowania potrzebne byo szerzenie i podtrzymywanie przewiadczenia, e czowiek jako istota obdarzona "woln wol" ma spenia wszystko, czego si od niego wymaga, a jeeli tego nie robi, to znaczy e "nie chce" i zasuguje na ukaranie, a jeeli si buntuje, to jest "optany przez zego ducha", powinien by wic poddany zabiegom wychowawczym oraz, w razie ich nieskutecznoci, odpowiednio dotkliwej obrbce. e powinien promienie szczciem jako pan stworzenia i wybraniec bogw, ktrzy mu nawet uyczyli swojego wygldu, tyle e w miniaturze, kazali kocha swoich delegatw i wyposayli go w dusz niemierteln, ktra po cikim yciu swego posiadacza odbierze za to nagrod przechodzc ze wiata udrk do krainy wiecznego zapomnienia, bd ponowi doczesn wdrwk z awansem do lepszych warunkw dla nowej cielesnej powoki, bd te bdzie w zawiatach doznawa wiekuistej szczliwoci rne doktryny rne rzeczy obiecyway, a nic atwiejszego ni dawanie obietnic niesprawdzalnych i nic nie kosztujcych. Tak wic sodzono czowiekowi sytuacj, wmawiajc we, e stanowi ppek wiata, czyli honorujc go antropocentryzmem . Zrobiono z czowieka twr cudowny, aby mona byo z nim wyprawia cuda. Dopki nauka bya saba, nic nie mcio antropocentrycznego adu, oprawionego w starannie wypracowan terminologi. Toczyy si wprawdzie walki midzy rozmaitymi doktrynami, ale nie o antropocentryzm. Nikt przecie nie

podcina gazi na ktrej siedzi. Pierwszym jego zagroeniem ze strony nauki byo odkrycie dokonane przez Kopernika. Wprawdzie dotyczyo ono astronomii i nie miao w yciu codziennym praktycznego znaczenia, jako e wschody i zachody soca odbywaj si tak, jak si przedtem odbyway, bez wzgldu na do, czy ich przyczyn jest obracanie si Ziemi dookoa Soca, czy obracanie si Soca dookoa Ziemi, ale podwayo mniemanie o wyjtkowej roli czowieka we wszechwiecie przez okazanie, e jego siedziba to tylko planeta kr wok wielkiej gwiazdy, i to w towarzystwie paru innych planet. To wanie sprawio, e teoria Kopernika, uznana od razu przez innych naukowcw, gdy wyjaniao wiele spraw dotychczas niezrozumiaych, byo jeszcze przez parset lat potpiana przez doktrynerw, ktrym zmcia tak klarowny, zdawaoby si, obraz kosmosu z czowiekiem porodku. Z czasem liczba nieprzejednanych malaa, a dzisiaj trudno sobie nawet wyobrazi, eby ktokolwiek mg jeszcze oponowa - przeciwnie, wituje si pisetlecie dziea Kopernika na caym wiecie. Ale te, cho wstrzsno ono antropocentryzmem, to jednak go nie obalio. Jego zwolennicy, pogodziwszy si z naukowymi faktami, nie widzieli przeszkd, dlaczego by czowiek nie mia odgrywa swojej nadprzyrodzon moc wyznaczonej mu roli na Ziemi wdrujcej zamiast tkwicej w jednym miejscu. Nadszed jednak nastpny cios w postaci teorii ewolucji Darwina. Potraktowanie czowieka jako ogniwa procesu doskonalenia si gatunkw opartego na przystosowaniu si do warunkw ycia w otoczeniu, jako jednego z gatunkw zwierzt, ktremu udao si przetrwa, nie obalao wprawdzie wyjtkowoci czowieka, ale j sprowadzao do wyjtkowoci lepiej przystosowanego. Ot, w kbicym si wiecie organizmw poerajcych si by samemu przey, czowiek zdoby sytuacj, w ktrej znacznie czciej bywa poerajcym ni poeranym. Dy nawet do tego, eby nigdy nie by poeranym, co te, cho niezupenie, powiodo si, dziki likwidacji ludoerstwa i wytpieniu dostpnych zwierzt drapienych oraz znacznym sukcesom w walce z chorobotwrczymi mikroorganizmami, utrudnionej wobec wielkiej jej liczebnoci i mikroskopijnym rozmiarw. Wiedz o czowieku teoria ewolucji oczyszczaa z mitw o nadprzyrodzonych duchowych jego waciwociach, ukazujc brak istotnej granicy midzy czowiekiem a zwierzciem, tote niesychanemu oburzeniu, jakie wywoaa w rodowiskach pozanaukowych, towarzyszyy zacieke wysiki zmierzajce do udowodnienia, e granica taka istnieje. Wskazywano wic, e tylko czowiek jest zdolny do celowego dziaania, jest bowiem istot rozumn, a zwierzta nie, a gdy twierdzenie to zostao obalone niewtpliwymi przykadami celowego zachowania si rnych zwierzt, twierdzono ju tylko, e zwierztom umoliwia to ich "instynkt", natomiast czowiek ma ponadto "rozum", ale bya to ju tylko gra sw6. Wysuwano te argument, e tylko ludzie potrafi si ze sob porozumiewa, czego dowodem jest ich mowa, zosta on jednak obalony, gdy w wyniku bada naukowych okazao si, e porozumiewaj si ze sob nawet takie zwierzta, ktrych nikt by o to nie podejrzewa, np. pozornie bezwadne fruwanie pszcz jest informowaniem innych o miejscach, w ktrych znajduj si kwiaty obfitujce w miodotwrcze substancje. Najduej przetrwao twierdzenie, e w odrnieniu od czowieka zwierzta nie potrafi si posugiwa narzdziami ani tym bardziej ich wytwarza. Pierwsza jego cz okazaa si nieprawdziwa, chociaby wobec faktu, e mapy potrafi strca orzechy kokosowe z drzewa kijem, niedawno za zaobserwowano w Tanzanii pewien rodzaj spw wyerajcych strusie jaja po uprzednim rozbiciu ich twardej skorupy za pomoc kamieni zrzucanych z dzioba, przy czym, nawiasem mwic, inne ptaki przygldaj si tej operacji w oczekiwaniu, e jajo si rozprynie i przy tej okazji same bd si mogy take poywi. Druga cz twierdzenia jest nieprawdziwa o tyle, e jak o tym dawno wiadomo, zwierzta potrafi budowa swoje siedziby (gniazda, mrowiska, ule, tamy itp. ). Natomiast prawd jest, e zwierzta nie konstruuj tworw skomplikowanych, ale dopiero cybernetyka wyjania dlaczego. Bdzie o tym mowa w rozdziale 14. W wyniku tych sporw postawa antropocentryczna ulega pewnej redukcji, a mianowicie uznano, e z fizjologicznego punktu widzenia nie ma istotnej granicy midzy czowiekiem a zwierzciem, czowiek jest po prostu jednym z ssakw, natomiast istnieje granica, jeli chodzi o procesy psychiczne, co uzasadniano argumentem, e czowiek jest zdolny do nieustajcego postpu, podczas gdy zwierzta zachowuj si tak samo jak ich poprzednie pokolenia. Kategoryczno tego twierdzenia zostaa najpierw osabione wskazaniem na fakt, e nie tylko zwierzta, ale i ludzie dzicy na najprymitywniejszym stopniu rozwoju dzi jeszcze pozostaj na tym szczeblu z pokolenia na pokolenie. W ten sposb argument o zdolnoci do postpu obraca si przeciw antropocentryzmowi, gdy zamiast rnicy midzy zwierzciem a czowiekiem uwydatni rnic midzy czowiekiem pierwotnym a czowiekiem cywilizowanym. Aby co z tego ocali, wysunito zagodzone twierdzenie, e chocia trudno mwi o postpie u ludzi pierwotnych, to jednak, w odrnieniu od zwierzt, nigdy nie przejawiajcych adnego postpu, sta si on przecie moliwy u czowieka w sprzyjajcych warunkach, a to wiadczy o jego szczeglnych waciwociach. Przy tym nie zauwaono nawet, e wzmianka o sprzyjajcych warunkach jest argumentem z arsenau teorii ewolucji. Nastpnym podstawieniem nogi antropocentryzmowi staa si teoria odruchw warunkowych Pawowa, ktrego eksperymenty okazay zdolno uczenia si u zwierzt i ujawniy jego mechanizm. Nie by to jednak cios rozstrzygajcy, i antropocentryci znw mogli uchwyci si somki nadziei. Bo oto eksperymenty Pawowa nie wyjaniy wszystkiego, jeli chodzi o czowieka, lecz tylko sprawy najprostsze. Ze sprzeciwem doktrynerw spotkaa si teoria Freuda, gdy dostarczaa argumentw przeciw rygorystycznym naciskom na postpowanie czowieka, ujawniajc rol podwiadomoci, ksztatowanej przez przeycia nawet z okresu wczesnego dziecistwa. I wreszcie przyszo antropocentryzmowi dozna ciosu chyba jeszcze wikszego ni po ogoszeniu teorii ewolucji, tym razem zadanego przez cybernetyk. Ciko im byo przey zestawienie czowieka ze zwierztami, ale zestawienie czowieka z maszynami przekraczao ich granice wytrzymaoci, tote na cybernetyk posypa si grad potpie, a nawet w niektrych krajach zakazano jej uprawiania. Trwao to co prawda tylko kilka lat, ale te sytuacja bya inna ni za czasw Darwina. O susznoci teorii ewolucji mona byo tylko przekonywa, powoujc si na dowody z przeszoci zbyt odlegej, Mona sobie wyobrazi, jakim szokiem byoby sto lat temu studium profesor Elbiety Fonberg, Nerwice - przesdy a nauka , Warszawa 1974, omawiajce wystpowanie u zwierzt takich zjawisk, jak histeria, halucynacje, fobie, homoseksualizm, sadyzm, masochizm, fetyszyzm, prostytucja itp
6

eby mona je byo dokadnie sprawdzi - natomiast cybernetyczne maszyny, rozwizujce zadania matematyczne i logiczne, tumaczce z jednego jzyka na inny, komponujce melodie i teksty poetyckie, grajce w szachy itp. mona byo zobaczy na wasne oczy. Poza tym teoria ewolucji to jedynie sprawa satysfakcji ze zrozumienia przemian organizmw w skali milionw lat, natomiast maszyny cybernetyczne to technika, przemys, automatyka, z korzyciami wymiernymi i osigalnymi zaraz, a nie za milion lat, jeszcze za nie byo takiego kraju, ktry by zrezygnowa z takich korzyci dla piknych oczu antropocentrystw. Po odpywie fali antycybernetycznej sprzeciwy doktrynerw straciy na sile. Nauka staa si zbyt potn rzek, aeby mona zawrci jej bieg, a poza tym jest coraz trudniejsza do zrozumienia dla postronnych, atakowa jej twierdze nie da si ju za pomoc zwykych inteligenckich zasobw pojciowych. Na pocztku rozdziau wspomniaem o trojakiego rodzaju trudnociach. Trzeci rodzaj stanowiy trudnoci zwizane z samym problemem. Mwic o stosunkach doktrynerw do naukowcw zaznaczyem, e byo wiele doktryn, ale to nie znaczy, e nauka bya czym jednolitym. Nie moga by, bo przecie miaa struktur monodyscyplinarn. Spord wielu dyscyplin zajmujcych si ludzkimi sprawami dwie zajmuj si bezporednio zachowaniem czowieka: fizjologia (neurofizjologia) i psychologia. Fizjologia podchodzi do tego zagadnienia od strony energomaterialnej, badajc elementy ludzkiego organizmu, a w szczeglnoci systemu nerwowego, zwaszcza mzgu. Fizjologowie posunli si daleko w rozeznaniu budowy nerww, ich lokalizacji i funkcjonowania. Natomiast psychologia podchodzi od strony informacyjnej. Badajc objawy ludzkiego zachowania psychologowie wysnuli wiele wnioskw na temat ludzkiej pamici, uczu, motyww postpowania itp. Dziaalno fizjologw i psychologw nasuwa porwnanie z dwiema druynami robotnikw kopicymi tunel, w nadziei, e kiedy si spotkaj i tunel bdzie gotowy do przejazdw z kraca w kraniec. Wydawao si, e do takiego spotkania dojdzie niebawem, jeszcze par ruchw opaty z jednej i drugiej strony, a tunel zostanie przebity. Nadzieje te jednak nie tylko si nie speniy, ale nawet mona mie wtpliwoci, czy si kiedykolwiek speni na podstawie osigni tych dwch dyscyplin. Jak dotychczas istnieje midzy nimi nieprzebyta luka. Luk t stanowi sprawa przemiany procesw energomaterialnych w informacyjne. Fizjologowie potrafi ju do dokadnie mierzy potencjay elektryczne w rnych miejscach mzgu (nawiasem mwic s to potencjay rzdu tysicznych czci wolta - okoliczno pomagajca zrozumie, dlaczego procesom psychicznym przypisywano "niematerialno" w czasach, gdy absolutnie nic nie wiedziano o zjawiskach elektrycznych w mzgu, a gdyby nawet wiedziano, to nie byo najmniejszych moliwoci mierzenia ich z tak dokadnoci), bada je w rozmaitych stanach organizmu, okrela zwizki midzy funkcjami poszczeglnych czci mzgu, ale nie wida, w jaki sposb mogliby doj do wyjanienia, wskutek czego ludzie d do zdobycia np. wadzy lub majtku. Psychologowie zebrali obszerne dane, jak ludzie postpuj, a zwaszcza co o swoim postpowaniu mwi, i na tej podstawie wyodrbnili pewne typy zachowa, ale nie wida, w jaki sposb mogliby doj do odpowiedzi na wyej postawione pytanie, tj. do wyjanienia, wskutek czego pewni ludzie d do zdobycia wadzy lub majtku. Odpowiedzi na takie pytanie nie jest przecie samo stwierdzeniu takich de. Krtko mwic, tym niedosinym "rodkiem", nie zbadan luk, jest rdo motywacji. Fizjologowie s blisko rda, ale nie motywacji. Psychologowie s blisko motywacji, ale nie u rda. rdem s procesy energomaterialne w organizmie, motywacj za procesy informacyjne, ale jakie jest przejcie od jednych do drugich? Wydaje si, e w tym zakresie fizjologia zdoaa osign wicej ni psychologia, i nietrudno zrozumie dlaczego. Fizjologowie majc do czynienia z energomaterialnymi elementami, z wic z uchwytnymi konkretami, mog je bada z zachowaniem wszelkich rygorw cisoci wymaganych w naukach przyrodniczych. Wyniki osignite przez jednych fizjologw mog by sprawdzane przez innych. Dowolnoci indywidualnych interpretacji s niemal wykluczone - od badacza da si dowodw, a nie mniema. Wszystko to sprawia, e fizjologia jest dyscyplin o duej jednolitoci, umoliwiajcej sensowne zadawanie pyta w rodzaju: "a co o tym mwi fizjologowie? "Jest godne uwagi, e najtrwalszy wkad do wiedzy o czowieku i jego psychice pochodzi od fizjologw, jak np. Hipokrates i Galenus (temperamenty), Pawow (odruchy warunkowe), Freud (podwiadomo), Kretschmer (konstytucyjne typy ludzkie i odpowiadajce im typy zachowa). W przeciwiestwie do tego psychologia jest dyscyplin skadajc si gwnie z domniema, a poniewa domniemania jednych niekoniecznie s podzielane przez innych, wic powstaway rozmaite "szkoy", przypominajce "szkoy" filozoficzne i czsto bdce pod ich wpywem. Niemal z reguy byy one ze sob skcone, jedna drugiej zarzucaa "bdno", czego jednym z przejaww bya skonno do przybierania nazwy "psychologia"(np. psychologia behawiorystyczna, psychologia postaci itp. ), pomimo e w istocie nie byy to adne "psychologie", lecz tylko wyodrbnione punkty widzenia lub metody, a jedynym sensownym sposobem ich traktowania jest ocena, do rozwizywania jakich zagadnie ktre si bardziej nadaj. Pytania: "co o tym sdz psychologowie?", nie mona by postawi bez dodania ktrzy, a w razie kwestionowania jaki twierdze psychologii syszy si w odpowiedzi, e to "nie ta" psychologia, tylko jaka "przestarzaa", w kadym razie nie taka, jak uprawia psycholog, z ktrym si rozmawia. Ten stan rzeczy znajduje potwierdzenie nawet w fakcie, e Freud stworzy "szko", co zdawaoby si wiadczy, e i w fizjologii zdarzay si "szkoy", ale nie wiadczy, gdy odrbno Freuda wynikaa std, e, chocia by lekarzem, najbardziej "psychologizowa", tj. snu domniemania (i za to by atakowany), czyli popenia grzechy charakterystyczne dla psychologw, a nie dla fizjologw. Trzeba jednak przyzna, e problematyka psychologiczna jest trudniejsza od fizjologicznej. Elementy organizmu s tak bardzo podobne u wszystkich ludzi, e zbadawszy neurony czy synapsy fizjolog nie musi si martwi, e wyniki jego bada by moe odnosz si do Kowalskiego, ale nie odnosz si do Piotrowskiego, maj one znaczenie uniwersalne. Natomiast objawy informacyjne ludzkiego zachowania s tak indywidualne, tj. zale od tak wielu czynnikw, e gdy psycholog zbada np. motywacj Kowalskiego, to wyniki tych bada mog nie mie adnego zastosowania do

Piotrowskiego. Aby twierdzenia psychologii mogy mie walor oglniejszy, trzeba by dotrze do tych czynnikw i zbada, ktry jak rol odgrywa. Dlatego za jedno z najnowszych osigni metodologicznych psychologii uchodzi analiza czynnikowa , za ktrej pomoc szuka si zwizkw statystycznych midzy rozmaitymi czynnikami ludzkiego postpowania. Jakkolwiek wykryto na tej drodze zwizki wystpujce nieco czciej od innych (czego "na oko", bez analizy czynnikowej, nie daoby si wykry), to jednak s to jedynie zwizki midzy objawami, nie wyjaniajce przyczyn, a poza tym nawet najczciej stwierdzane zwizki niekoniecznie s istotne. Objani to w sposb nieco anegdotyczny. Przypumy, e jaki urzdnik postanowi zbada, od czego zaley jako dwiku radioodbiornikw, i w tym celu poklasyfikowa je w duym magazynie wedug rozmiarw, ksztatw i barwy obudowy, a w wyniku stwierdzi, e najlepsze odbiorniki s przewanie czarne. Rzecz jasna, byby to zwizek zupenie nieistotny. Do znalezienia zwizkw istotnych potrzeba tu nie analizy czynnikowej, lecz radiotechnika jako specjalisty znajcego zasady funkcjonowania radioodbiornikw i dziki temu wiedzcego, na co popatrze. Ostatnio do problematyki poznania czowieka zostaa przyzwana cybernetyka. Nie mwi, e si wczya, lecz zostaa przyzwana, gdy zarwno fizjologowie, jak i psychologowie traktuj cybernetyk od strony narzdziowej, tj. spodziewaj si, e cybernetyka przyczyni si do udoskonalenia ich wasnych metod. W fizjologii, a nawet oglniej, w biologii, nastpio to w znacznym zakresie i nawet znalazo wyraz w powstaniu takich dyscyplin, jak biocybernetyka, bionika itp. Rola cybernetyki polega tam na dobieraniu modeli cybernetycznych i matematyzacji (za pomoc wzorw adaptowanych do tych modeli) wyodrbnionych funkcji elementw organizmu. W tej roli cybernetyka nie wnosi odkrywczych informacji, lecz tylko zapewnia wiksz przejrzysto dotychczasowej wiedzy i umoliwia stosowanie oblicze. W psychologii cybernetyka znajduje niewielki oddwik. Tylko niektrzy psychologowie odwouj si do cybernetyki, ale robi to deklaratywnie, to si tylko nazywa "ujciem cybernetycznym", polega za na wtrcaniu kilku oglnych terminw cybernetycznych, jak np. system, sprzenie zwrotne itp. Zdania w takich "cybernetyzowanych" publikacjach s mieszank terminw cybernetycznych i psychologicznych. Nie jest to bynajmniej wynikiem jakiego niedbalstwa tych autorw, lecz konsekwencj faktu, e terminy psychologiczne s przewanie niezdefiniowanymi wyrazami zaczerpnitymi z jzyka potocznego (np. pami, mylenie, wiadomo, uwaga itp.), i dopiero po wprowadzeniu ich do psychologii usiuje si nada im jakie definicje, zreszt zwykle wrd nie koczcych si sporw midzy psychologami o odmiennych upodobaniach. Na skutek takiego naruszania rygoru nauk cisych, eby terminy wprowadza na podstawie konwencji terminologicznych odnoszcych si do okrelonej rzeczywistoci, a nie na odwrt, cierpi waciwie caa psychologia. W tym stanie rzeczy wprowadzanie niektrych terminw cybernetycznych pogarsza tylko spraw, prowadzi bowiem do naruszenia jeszcze jednego rygoru, a mianowicie eby w wypowiedziach cybernetycznych wszystkie terminy, bez wyjtku, byy cybernetyczne, tzn. daway si stosowa do dowolnych systemw bez wzgldu na tworzywo (np. zarwno do organizmw, jak i do maszyn). Nietrudno zauway, e terminy psychologiczne, z nielicznymi wyjtkami, nie speniaj tego wymagania. Nic wic dziwnego, e psychologowie, nawet majcy najlepsze chci do korzystania z cybernetyki, nie mog si oby bez wielu terminw psychologicznych. Niemonoci tej nie mona objania specyficznoci psychologii, rzekomo nie znajdujcej odpowiednikw w terminologii cybernetycznej. Chocia bowiem psychologia jest specyficzna, to jednak cybernetyka jako nauka interdyscyplinarna jest niespecyficzna, dziki czemu kada monodyscyplina moe znale w cybernetyce wszystko potrzebne na dostatecznym poziomie oglnoci. To tak samo jak gdyby kto powoywa si na specyficzno psychologii jako argument przeciw korzystaniu z wzorw matematycznych. Trudno tkwi nie w specyficznoci psychologii, lecz w nieokrelonoci definicyjnej jej terminw. Tymczasem na granicy Cyberlandii stoj stranicy sprawdzajcy w paszporcie kadego terminu, czy jest w nim wpisana porzdna definicja. Do tematyki tej ksiki s to sprawy marginesowe. Nawet gdyby psychologowie posugiwali si narzdziami cybernetycznymi z wszelkimi rygorami, nie zaatwioby to sprawy owej luki midzy fizjologi a psychologi, nie daoby odpowiedzi na pytanie, co jest "w rodku". W miar analizowania tej sprawy stawao si dla mnie coraz bardziej oczywiste, e na to pytanie nie otrzyma si odpowiedzi ani od fizjologw, ani od psychologw, chociaby zbrojnych w cybernetyk, lecz od samej cybernetyki. Skoro bowiem problem dotyczy przejcia od procesw energomaterialnych do procesw informacyjnych, to jest to problem sterowania z uwzgldnieniem roli energii i informacji, a wic problem czysto cybernetyczny. W ten sposb problem znalaz si na moim wasnym warsztacie. Zabierajc si do niego wyeliminowaem przede wszystkim wszelkie imitowanie organizmu za pomoc modeli cybernetycznych, poniewa postpowanie takie jest naraone na liczne zarzuty, jak to si zreszt okazao przy rozmaitych prbach podobnego rodzaju. W koniecznoci modele musz by uproszczone, co je ogranicza do spraw uwaanych za istotne, a wtedy powstaj spory na temat, co jest istotne, a co nie. Przede wszystkim jednak, aby o organizmie wnosi z jego modelu, musi midzy nimi istnie analogia . Chcc si na ni powoywa, trzeba j najpierw dowie, a do tego celu konieczna jest znajomo struktury organizmu w zakresie, w ktrym chce si j dopiero pozna na podstawie modelu. To jest bdne koo - pies gryzcy wasny ogon. Metoda analogii bywa wprawdzie z powodzeniem stosowana, ale tylko w przypadkach uzasadnionych cigoci zalenoci, co na podstawie ich znajomoci w pewnym zakresie pozwala je okrela przez ekstrapolacj w innym zakresie. Tymczasem poszukiwanie rda motywacji nie ma z takim postpowaniem nic wsplnego. W najlepszym razie rozwizania oparte na modelach cybernetycznych miayby w mniejszym czy wikszym stopniu posta propozycji, byyby wic podatne na zarzuty podwaajce, stajc si przedmiotem nierozstrzygalnych przekomarza, konfrontacji pogldw, w ktrej kada strona pozostaje przy swoim. Krtko mwic, zmierzaem do znalezienia rozwizania niepodwaalnego. Co wicej, nawet niepodwaalne rozwizanie uznabym za nie wystarczajce, gdyby dotyczyo tylko czowieka w oglnoci, jako gatunku organizmw. Moim zamierzeniem byo rozszyfrowanie rda motywacji z dokadnoci pozwalajc rozrnia poszczeglnych ludzi midzy sob i wyjania, dlaczego maj rne charaktery.

W kocu rozwizanie okazao si prostsze, ni si spodziewaem, ale o tym bdzie mowa dalej. W jaki sposb je znalazem? Grupa naukowcw uprawiajcych formologi, tj. dyscyplin zajmujc si empirycznym badaniem ksztatw, wyodrbnia grup przedmiotw o ksztatach, ktre nazwali "okrgymi", jak np. ksztat przekroju pnia drzewnego, grzyba, jaja, koa wagonowego itp. Ku swemu niezadowoleniu stwierdzili przy tym, e przyjte przez nich okrelenie jest nie do precyzyjne, bo oto brzegi przekroju pnia drzewnego s zygzakowate z powodu nierwnoci kory, a znw okrgo jaja jest inna wzdu ni w poprzek itp. Najbardziej zainteresoway ich koa wagonowe, jako odznaczajce si powierzchni najmniej chropowat w stosunku do swoich rozmiarw, w zwizku z czym postanowili zbada, czy nie udaoby si znale jakie przyblionej zasady okrelajcej ksztat k wagonowych i im podobnych. Kiedy kto wyrazi zdziwienie, dlaczego nie zajrzeli do jakiegokolwiek podrcznika geometrii, z ktrego mogliby si dowiedzie o figurze geometrycznej zwanej koem, formologowie zabrali si do lektury, ale byli rozczarowani. Nie zwlekajc wybrali si do matematykw, aby im wyrazi swoje oburzenie: "Przecie to co wypisujecie, to czysta fikcja, koo geometryczne w rzeczywistoci nie istnieje!" "Moe i nie istnieje, nie wiemy - odpowiedzieli matematycy - ale my si tym nie interesujemy. " Nastpnie formologowie udali si do fabryki wagonw, aby porozmawia z technologami: "Jak dochodzicie do takiego ksztatu k wagonowych, jaki one maj?" "To proste - wyjanili technologowie - rysuje si koo w sposb znany z geometrii i wedug tego wykonuje si koa wagonowe. "Na to formologowie: "Przecie koa wagonowe nie maj ksztatu koa geometrycznego, widzielimy pod mikroskopem. "Technologowie zniecierpliwieli si: "Ale powinny mie!" Oczywicie adni formologowie nie istnieli, wymyliem ich w celu uwydatnienia samej idei. Idea ta brzmi: Zasady sterowania si ludzkiego organizmu s takie, jakie by powinny. Znaczy to, e jeeli okreli si teoretycznie, jakie by musz by te zasady, to tym samym bdzie wiadomo, jakie one s. Bdzie to wiadomo pomimo niedostpnoci rda motywacji do bada i dobierania jaki modeli i trapienia si wtpliwociami, czy uda si je dobra choby w przyblieniu trafnie. Jak wida, jest to odwrcenie sprawy. Wszystkie dotychczasowe spory na temat rozmaitych teorii toczyy si wok postulatu, eby teoria pasowaa do "rzeczywistoci" (cilej do empirii). Zamiast tego jest postulat, eby "rzeczywisto" pasowaa do teorii. Podobnie jak w opowieci o "formologach": matematycy nie szukali takiej koncepcji koa, ktra by pasowaa do ksztatu k wagonowych, lecz przeciwnie, to technologowie szukaj takiej obrbki k wagonowych, eby ich ksztat pasowa do koa geometrycznego. Fakt, e im si to niezupenie dokadnie udaje, nie dyskwalifikuje celowoci takiego postpowania. To samo mona powiedzie, jeeli mechanizm funkcjonowania czowieka niezupenie dokadnie pasuje do klarownoci zasad, wedug jakich funkcjonowanie to powinno si odbywa. Spodziewam si tu protestw, e czowiek to nie koo wagonowe, ktre ma ksztat bardzo zbliony do koowego, poniewa do tego d konstruktorzy, czowieka si nie konstruuje, czowiek ju jest. Wanie to, e czowiek jest, wiadczy, e jest zbudowany wedug zasad potrzebnych do jego przetrwania w otoczeniu. Gdyby byo inaczej, ludzko ju by wygina, a raczej nigdy by nie powstaa. Z kolei nasuwa si pytanie, jakie s te zasady. Oczywicie takie, wedug jakich musiaby by zbudowany system, eby jego dziaania przeciwstawiay si zagroeniom jego trwania w otoczeniu. Znaczy to jednak, e przy formuowaniu takich zasad staje si obojtne, czy chodzi o czowieka (lub inne organizmy), czy o maszyn. Chodzi oglnie o systemy funkcjonujce autonomicznie dziki tym zasadom. Wykrycie ich nie jest wic monodyscyplinarnym problemem fizjologii, psychologii lub techniki, lecz problemem interdyscyplinarnym, cybernetycznym.

9. CZOWIEK JAKO SYSTEM AUTONOMICZNY


Zapomnijmy na razie o czowieku, a zbudujmy najpierw system autonomiczny7. stosowanym w mojej ksice Cybernetyczna teoria ukadw samodzielnych , Warszawa 1966). To znaczy wystarczy, gdy okrelimy, jak powinien by zbudowany. Ma to by system zdolny do moliwie dugiego trwania w otoczeniu, co w terminologii cybernetycznej moe by zdefiniowane nastpujco S y s t e m a u t o n o m i c z n y jest to system majcy: - zdolno sterowania oraz - zdolno przeciwdziaania utracie zdolnoci sterowania. Wobec tego system autonomiczny musi zawiera, jako podsystemy, odpowiednie organy, a przede wszystkim: - e f e k t o r y , czyli organy do oddziaywania na otoczenie. Do efektorw powinny dopywa informacje okrelajce, ktre z moliwych oddziaywa maj nastpi, do tego za potrzebny jest tor informacyjny zawierajcy: - r e c e p t o r y , czyli organy do pobierania informacji z otoczenia, oraz - k o r e l a t o r , czyli organ do przetwarzania i przechowywania informacji. Do efektorw powinna rwnie dopywa energia umoliwiajca wykonywanie pracy niezbdnej w oddziaywaniach, do tego za potrzebny jest tor energetyczny zawierajcy: - a l i m e n t a t o r y , czyli organy do pobierania energii z otoczenia, oraz - a k u m u l a t o r , czyli organ do przetwarzania i przechowywania energii. I wreszcie system autonomiczny musi zawiera:
7 Termin "system autonomiczny" jest rwnoznaczny z wprowadzonym przeze mnie dawniej terminem " ukad samodzielny "

- h o m e o s t a t , czyli organ do przeciwdziaania przepywom informacji i energii zmniejszajcych mono oddziaywania systemu na otoczenie. Schemat systemu autonomicznego jest przedstawiony na rys 9. 1.

Rys. 9. 1 System autonomiczny Receptory, alimentatory i efektory s organami zapewniajcymi styczno systemu autonomicznego z otoczeniem, przy czym receptory i alimentatory s wejciami systemu, efektory za jego wyjciami. Granica midzy systemem autonomicznym a otoczeniem jest zaznaczona symbolicznie lini kreskow na rys 9. 1. Korelator, akumulator i homeostat s wewntrznymi organami systemu autonomicznego. Zdobywania informacji w otoczeniu polega na wykrywaniu rnic pomidzy oddziaywaniami elementw otoczenia na receptory. Do wykrycia okrelonego oddziaywania jest potrzebny receptor wraliwy na taki wanie rodzaj oddziaywania, a nie wraliwy na inne rodzaje oddziaywa. Im wicej jest receptorw, z ktrych kady jest wraliwy na inny rodzaj bodcw, tym wicej informacji system autonomiczny moe zdobywa, a wic tym skuteczniej si sterowa. Wrd receptorw mona by rozrnia receptory zewntrzne (eksteroceptory), suce do pobierania informacji o stanie otoczenia, oraz receptory wewntrzne (interoceptory), suce do pobierania informacji o stanie samego systemu. Rozrnienie to nie wniosoby do rozwaa nic istotnego, tote zostao w schemacie pominite. Do okrelonego oddziaywania na otoczenie jest potrzebny efektor przydatny do takiego wanie rodzaju oddziaywania. Im wicej jest efektorw, z ktrych kady jest przydatny do innego rodzaju oddziaywania, tym wicej moliwoci oddziaywania na otoczenie ma system autonomiczny, a wic tym skuteczniej moe si sterowa. Gromadzenie informacji w korelatorze i gromadzenie energii w akumulatorze umoliwia wykorzystywanie ich niezalenie od czasu pobierania. O ile zadania wszystkich organw wystpujcych w torze informacyjnym i torze energetycznym s do oczywiste, to rola homeostatu wymaga bliszych objanie. Sterowanie si systemu autonomicznego w otoczeniu opiera si na sprzeniu zwrotnym, czego wynikiem jest wystpowanie zmian nie tylko w otoczeniu, lecz take w samym systemie. Zmiany w systemie autonomicznym nie powinny by ani tak mae, ani tak due, eby utraci on zdolno sterowania. Niebezpieczestwo utraty zdolnoci sterowania jest najmniejsze, gdy stan systemu autonomicznego jest najbardziej odlegy od obu tych granic. Stan taki jest okrelany r w n o w a g a f u n k c j o n a l n a . Zadaniem homeostatu jest wanie utrzymywanie systemu autonomicznego w rwnowadze funkcjonalnej. Utrzymywanie rwnowagi funkcjonalnej jest rwnoznaczne z usuwaniem jej zakce. Na powstawanie i usuwanie zakce rwnowagi funkcjonalnej skadaj si nastpujce procesy: Im wiksza zmiana nastpi w otoczeniu, tym wiksze bdzie jego oddziaywanie na system autonomiczny, czyli, za porednictwem receptorw i alimentatorw, tym wiksze bdzie oddziaywanie na wejciu korelatora i akumulatora oraz na ich wyjciu, a wic rwnie na wejciu homeostatu. A zatem zakceniem rwnowagi funkcjonalnej jest porednio oddziaywanie otoczenia na system autonomiczny, bezporednio za oddziaywania korelatora i akumulatora na homeostat. Homeostat, jako organ wewntrzny, nie ma stycznoci z otoczeniem, tote zakceniem jest dla niego to, co si dzieje w korelatorze i akumulatorze, i wobec tego moe on usuwa zakcenie tylko przez oddziaywanie na korelator i akumulator. Jeeli wic oddziaywanie korelatora i akumulatora na homeostat wzrasta, to oddziaywanie homeostatu na korelator i akumulator musi male (i na odwrt). Wskutek tego oddziaywanie korelatora i akumulatora na homeostat rwnie maleje, i w ten sposb rwnowaga funkcjonalna zostaje przywrcona.

Tak wic korelator i akumulator maj reaktywno dodatni, homeostat za reaktywno ujemn (rozdzia 5), wobec czego sprzenie midzy homeostatem a korelatorem jest ujemne. Sprzenie to nie moe by jednak zbiene, gdy wtedy ustaoby sterowanie, ani rozbiene, gdy doprowadzioby to do utraty zdolnoci sterowania i zniszczenie systemu. Zatem moe to by tylko sprzenie ujemne ustalone, praktycznie za zblione do ustalonego. Poniewa wiele rnych procesw moe si odbywa jednoczenie, wic homeostat musi by organem zoonym z wielu obwodw sprze powizanych ze sob, dziki czemu powstawaniu sprze rozbienych w jednych obwodach przeciwdziaaj sprzenia zbiene w innych, i na odwrt. Tak wic, oscylujc midzy niedomiarami a nadmiarami, homeostat funkcjonuje jako stabilizator procesw odbywajcych si w systemie autonomicznym. Istotne w dziaaniu homeostatu jest to, e wprowadza ono do zachowania si systemu autonomicznego rozrnienie midzy tym, co zakca rwnowag funkcjonaln systemu autonomicznego, a tym, co j przywraca, czyli - mwic jzykiem potocznym - midzy podanym a niepodanym, midzy uytecznym a szkodliwym, midzy "dobrym" a "zym" itp. Funkcjonowanie homeostatu przyczynia si do najskuteczniejszego sterowania si systemu, a wic i do moliwie najduszej egzystencji systemu autonomicznego. Mona powiedzie, e dziki funkcjonowaniu homeostatu system autonomiczny steruje si we wasnym interesie. W rezultacie wic oprcz definicji systemu autonomicznego podanej w konwencji terminologicznej na pocztku tego rozdziau mona by wymieni rozmaite definicje pochodne, np. e system autonomiczny to: - system zdolny do utrzymywania si w rwnowadze funkcjonalnej, - system dcy do utrzymania swojej egzystencji, - system funkcjonujcy we wasnym interesie, itp. To, e podsystemw (organw), z ktrych skada si system autonomiczny, powinno by sze rodzajw, i to takich, jakie zostay powyej wymienione, oraz e powinny by powizane ze sob wanie tak, jak przedstawiono na schemacie, wynika z definicji systemu autonomicznego i z przesanek logicznych, a nie z obserwacji rzeczywistoci. (Dla uniknicia nieporozumie podkrelam, e ta definicja systemu autonomicznego nie obejmuje prokreacji , tj. wytwarzania przez systemy innych systemw autonomicznych, "rodzenia" jednych systemw przez inne. ) Jest to wic nic innego jak zdanie warunkowe, e jeeli jaki system ma tak struktur, jak powyej opisana, to spenia on wymagania definicji i wobec tego moe by uwaany za system autonomiczny. Nie przesdza to wic sprawy, czy takie systemy w rzeczywistoci istniej ani te czy za pomoc rodkw obecnie rozporzdzanych mona by takie systemy tworzy. Teraz jednak przychodzi kolej na pytanie: czy czowiek jest systemem autonomicznym? Odpowied na takie pytanie jest zobowizujca - jeeli miaaby ona brzmie "tak", to z wszelkimi konsekwencjami, tzn. rwnaaby si uznaniu wszystkich twierdze dotyczcych systemu autonomicznego za odnoszce si rwnie do czowieka. Zgodnie z zasad, e twierdzenie oglne odnosi si rwnie do wszystkich przypadkw szczeglnych. (Ale nie na odwrt - twierdzenie dotyczce przypadku szczeglnego niekoniecznie jest suszne oglnie.) Dla ilustracji: kade twierdzenie dotyczce prostokta odnosi si rwnie do kwadratu, jako szczeglnego przypadku prostokta, np. e przektne s sobie rwne. Natomiast nie kade twierdzenie dotyczce kwadratu odnosi si do wszelkich prostoktw, np. e przektne s do siebie prostopade. Jest to sprawa nader istotna, jak si to okae przy wnioskowaniu o ludzkiej psychice, motywacji i charakterze na podstawie twierdze dotyczcych systemu autonomicznego. Majc to na uwadze moemy przej do rozwaa nad czowiekiem. Za uznaniem czowieka za system autonomiczny przemawiaj wszelkie definicje takiego systemu, a mianowicie: - czowiek ma zdolno sterowania si i zdolno przeciwdziaania utracie zdolnoci sterowania, - czowiek jest zdolny do utrzymywania si w rwnowadze funkcjonalnej pomimo zmian zachodzcych w otoczeniu, - czowiek dy do utrzymywania swojej egzystencji, - czowiek funkcjonuje we wasnym interesie. W tym miejscu pragn przestrzec czytelnikw przed uleganiem nawykom jzykowym wywoujcym skonno do utosamiania np. "wasnego interesu" z egoizmem, daniem za wszystko zapaty itp. Uywane przeze mnie okrelenia naley rozumie tak, jak to zostao objanione przy ich wprowadzaniu. Nie naley take "porwnywa" czowieka z systemem autonomicznym, gdy byo by to rwnie bezsensowne co np. porwnywanie kwadratu z prostoktem, dziecka z czowiekiem, szafy z meblem itp. Czowiek jest pojciem wszym ni system autonomiczny, i wobec tego moe by jedynie mowa o przynalenoci (lub nieprzynalenoci) czowieka do kategorii systemw autonomicznych. Za przynalenoci przemawia rwnie okoliczno, e czowiek zawiera wszystkie organy , jakie musi mie system autonomiczny. Wprawdzie czytelnik przywyky do ogldania budowy czowieka w atlasie anatomicznym nie dopatrzy si jej podobiestwa do schematu z rys. 9. 1, ale te nie jest to schemat czonw ludzkiego organizmu, lecz jego funkcji energetycznych i informacyjnych, i z tego tylko punktu widzenia naley traktowa organy zaznaczone na schemacie - nie istotne jest, jak one wygldaj, lecz co robi. Poza tym "czon" i "organ" nie s pojciami do siebie przystajcymi, moliwe jest bowiem, e jaki organ jest zespoem czonw albo e jaki czon spenia funkcj rnych organw. Na przykad dla anatoma jzyk to co innego ni wargi, natomiast dla cybernetyka jedno i drugie to alimentatory, kiedy su do pobierania energii (pokarmu), ale efektory, kiedy su do wydawania informacji (mwienia). Jak wida, rozbienoci terminologiczne nie na tym polegaj, e anatomowie i cybernetycy mwi o tym samym rnymi nazwami, lecz na tym, e jedni mwi o czym innym ni drudzy. Wszystkie funkcje systemu autonomicznego s speniane w organizmie ludzkim: oddziaywanie na otoczenie, pobieranie informacji i energii z otoczenia, przetwarzanie ich i przechowywanie, utrzymywanie si w rwnowadze

funkcjonalnej. Jeszcze kilkadziesit lat temu niezupenie jasna bya sprawa utrzymywania si organizmu w rwnowadze funkcjonalnej, ale od czasu gdy Cannon wprowadzi pojcie homeostazy (w 1929 r. ), stao si ono jednym z podstawowych poj fizjologii, skd nastpnie zostao przejte i uoglnione przez cybernetyk (gdzie Ashby zbudowa nawet techniczny model homeostazy i nada mu nazw " homeostat "). Jako przykad homeostazy organizmu mona wskaza przeciwdziaanie przegrzaniu si, np. grocego wskutek silnego promieniowania sonecznego. W procesach energetycznych polega ono na wspdziaaniu takich zjawisk, jak, np. wzmoone dziaanie gruczow potowych (parowanie wody wydobywajcej si na powierzchni skry przyczynia si do odprowadzania ciepa z organizmu), pojawienie si pigmentu w skrze (opalenizna utrudnia wnikanie energii promienistej), pragnienie ( spoywanie napojw wyrwnuje ubytek wody w organizmie i umoliwia dalsze pocenie si), brak apetytu (przeciwdziaanie spoyciu produktw wysokokalorycznych). W procesach informacyjnych wystpuje wspdziaanie takich decyzji, jak np. eby skry si w cieniu, znale si w przewiewnym miejscu, ochodzi si kpiel, itp. I wreszcie argumentem za przynalenoci czowieka do kategorii systemw autonomicznych moe by rozwj techniki. Czytelnik zdziwi si zapewne, w jaki sposb o naturze ludzkiej moe wiadczy rozwj maszyn. A jednak dziwne, ale prawdziwe. Nawet najprostsze narzdzie, jak np. n, motek czy choby uscha ga zastosowana jako kij do strcania owocw z drzewa, jest systemem, w ktrym wystpuje tor informacyjny oraz tor energetyczny. Na przykad uchwyt noa jest receptorem, otrzymujcym od czowieka informacje wyznaczajce kierunek cicia, a zarazem alimentatorem otrzymujcym od czowieka energi potrzebn do cicia. Ostrze noa jest efektorem wykonujcym cicie, odpowiednio do otrzymywanych informacji i energii. W bardziej skomplikowanych narzdziach tor informacyjny i tor energetyczny zostay rozdzielone. Jako przykad mona tu wymieni rower: receptorem jest w nim kierownica otrzymujca od czowieka informacje wyznaczajce kierunek jazdy, alimentatorem s peday otrzymujce od czowieka energi napdow, efektorem za s koa zapewniajce czowiekowi lokomocj odpowiednio do informacji doprowadzanych do kierownicy i energii doprowadzanej do pedaw. Dostarczanie informacji i energii do narzdzia wymaga od czowieka ponoszenia pewnych trudw. Przykrzejszy z nich jest zwykle trud dostarczania energii. Aby si od niego uwolni, wprowadzono alimentatory pobierajce energi z otoczenia, jak np. agle, skrzyda wiatrakw, opatki k wodnych, itp. Wykorzystywanie sztucznych rde energii, jak np. energia rozprania si pary wodnej (koty parowe), energia elektryczna (elektrownie), wymagao dostosowania efektorw i w zwizku z tym przybray one posta silnikw (parowych, elektrycznych). W taki sposb powstaa mechanizacja. Alimentatory nie mog jednak pobiera energii z otoczenia, wtedy kiedy jej w ich zasigu nie ma. Na przykad agle i skrzyda wiatraka nie mog pobiera energii, gdy wiatr nie wieje, opatki koa wodnego nie mog pobiera energii, gdy wysech strumie, na ktrym koo to jest zainstalowane. Chcc takim trudnoci zaradzi, wprowadzono akumulatory, aby gromadzi w nich energi, gdy w otoczeniu znajduje si ona w nadmiarze, a pobiera z nich energi, gdy jej w otoczeniu brakuje. Przy dostatecznie duej pojemnoci akumulatora dziaanie efektorw jest uniezalenione od fluktuacji energii w otoczeniu. Na przykad zbiornik paliwa w samochodzie jest akumulatorem energii chemicznej, umoliwiajcym jazd przez pewien czas bez pobierania paliwa z zewntrz. Akumulatorem energii mechanicznej jest np. napita spryna, rozpdzone koo zamachowe, butla sprzonego powietrza, sztuczne jezioro do zasilania elektrowni wodnej. Akumulatorami energii elektrycznej s ogniwa elektrochemiczne (to, co si okrela w technice jako "akumulatory elektryczne", jest jednym z rodzajw takich ogniw). Nadal jednak czowiek musia dostarcza informacji w procesach sterowania, np. wyznaczajc kierunek ruchu statku czy samochodu. W zwizku z tym nasuna si myl, eby zastpi receptory takimi, ktre same pobierayby informacje z otoczenia, i w zwizku z tym pojawiy si czujniki (np. prdkoci, temperatury, cinienia itp. ) Aby uniezaleni sterowanie od czasu pobierania informacji, wprowadzono korelatory, w postaci urzdze rejestrujcych (np. za pomoc kart perforowanych). Z czasem zaczto konstruowa tak znakomite korelatory, jakim pod wzgldem obfitoci informacji oraz zdolnoci ich przechowywania i szybkiego przetwarzania s komputery. Do wczenie wprowadzono te najprostsze homeostaty, w postaci regulatorw zmniejszajcych zbyt due oddziaywania, a zwikszajcych zbyt mae. W taki sposb powstaa automatyzacja. W rezultacie czowiek uwolni si od wszystkich zada, z wyjtkiem nastawiania regulatorw. Zadanie to jednak pozostao czowiekowi nie z powodu niemonoci pozbycia si rwnie i jego, lecz dlatego, e w ten sposb czowiek moe nadzorowa, eby urzdzenia techniczne dziaay w jego interesie. Na przykad regulator sam utrzymuje sta temperatur, ale jest nastawiany przez czowieka na utrzymywanie takiej temperatury, jaka mu jako uytkownikowi jest potrzebna. Z technicznego jednak punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie, eby dziaanie regulatorw w automacie uzaleni nie od ycze jego waciciela, lecz od bezpieczestwa samego automatu. Wtedy nie byby to ju automat, lecz maszyna autonomiczna ("autonom"), funkcjonujca we wasnym interesie, a nie w interesie czowieka. Ale co to wszystko ma wsplnego z poznaniem czowieka? Ano to, e gdyby czowiek, przekazujc swoje funkcje maszynie, uczyni z niej w kocu system autonomiczny, ktremu nie miaby on ju wicej do przekazania, to znaczy to, e sam czowiek jest take systemem autonomicznym! Na takiej zasadzie, e jeeli pewien obraz z Luwru podzieli na kwadraty i kopiowa kwadrat po kwadracie na innym ptnie, a po skopiowaniu ostatniego kwadratu wyszed z tego portret Mona Lizy, to z tego wynika, e i kopiowany obraz z Luwru jest portretem Mona Lizy. Na tle tych rozwaa widoczna staje si jaowo sporw na klasyczny niegdy ju temat "czowiek a maszyna", na przykad, czy maszyna moe myle, czy nie moe. Byy one jaowe, poniewa chciano je rozstrzyga bez uprzedniego

wprowadzenia kryteriw rozstrzygania. Bez takich kryteriw adna argumentacja ktrejkolwiek ze stron niczego udowodni nie moe. Jako prbk takiego impasu mona wymieni komputery grajce w szachy. Psychologowie mwili, e nie jest to odpowiednik czowieka grajcego w szachy, gdy komputer bezmylnie wykonuje posunicia wynikajce z programu, jaki zosta do niego wprowadzony, szachista za myli nad wyborem posuni. Na to technicy odpowiadali, e szachista rwnie jest zaprogramowany przez kogo, kto go nauczy gra w szachy. Zdaniem psychologw to nie to samo, bo szachista potrafi od razu odrni posunicia wyranie ze i nie traci czasu na dalsze zastanawianie si nad nimi, podczas gdy komputer nie odrnia posuni zych od dobrych i przeprowadza operacje nad wszystkimi po kolei. Wwczas technicy zmodyfikowali program w taki sposb, e i komputer pomija posunicia wyranie ze. Dla psychologw by to tylko przykad sprawnoci mylowej czowieka jako autora udoskonalonego programu. Konstruktorzy komputerw uwaaj, e przy wypracowywaniu coraz bardziej wyrafinowanych programw czyni dziaanie komputera coraz podobniejszym do mylenia czowieka. Psychologowie uwaaj, e dziaanie komputera jest bezmylne, a w najlepszym razie moe by niejak imitacj mylenia, bo myle moe tylko czowiek. To co dla technikw jest porwnaniem midzy czowiekiem a komputerem, dla psychologw jest porwnaniem midzy czowiekiem bez komputera a czowiekiem z komputerem. Tak wic, bez wzgldu na argumenty obu stron spr nie wyszed poza stadium pocztkowe, by dreptaniem w miejscu. I nie mogo by inaczej, wprawdzie bowiem w kadym sporze wystpuj niezgodnoci pogldw, jednake aby spr by sensowny, konieczna jest zgodno w ustaleniu, co jest przedmiotem sporu. W istocie spierano si tylko, czy co nazwa "myleniem" czy nie, bez ustalenia zakresu owego "co". Usunicie nieporozumie jest niemoliwe bez odwoania si do cybernetyki jako nauki oglniejszej ni psychologia i technika, podobnie jak system jest pojciem oglniejszym ni czowiek i maszyna. Dziki temu wszystko, cokolwiek psychologowie lub technicy zechc rozpatrywa, znajdzie si na pewno w polu widzenia cybernetyki. Jeeli wic okrelony proces zostanie w cybernetyce nazwany "myleniem" (systemu), to wtedy przyjdzie kolej na stawianie sensownych pyta "czy czowiek myli?" oraz "czy maszyna myli?". Twierdzenia cybernetyczne s bowiem niezalene od pogldw psychologw i technikw, podobnie jak twierdzenia matematyczne s niezalene od pogldw ksigowych i innych uytkownikw matematyki. Postpowanie wedug takich wanie zasad ujawnio, e czowiek jest systemem autonomicznym, a maszyna moe by zbudowana jako system autonomiczny. Jest to jednak co zupenie innego ni przekomarzanie si, czy komputer funkcjonuje "podobnie" jak czowiek, czy moe by uwaany za jego "model" itp. Mwic lapidarnie, inna jest suszno twierdzenia, e zarwno st, jak i szafa s meblami, ni twierdzenia, e st i szafa s do siebie podobne albo e jedno jest modelem drugiego. System autonomiczny nie jest modelem czowieka ani modelem maszyny. Natomiast czowiek jest, a maszyna moe by szczeglnym przypadkiem systemu autonomicznego.

10. PSYCHIKA
Schemat rys. 9. 1 uwydatnia dwa symetryczne obszary oddziaywa w systemie autonomicznym: - obszar informacyjny, obejmujcy tor informacyjny receptory - korelator - efektory i sprzenie korelatora z homeostatem (grna powka schematu). - obszar energetyczny, obejmujcy tor energetyczny alimentatory - akumulator - efektory i sprzenie akumulatora z homeostatem (dolna powka schematu). Przedmiotem rozwaa w tym rozdziale jest p s y c h i k a , czyli og procesw w obszarze informacyjnym systemu autonomicznego. Termin "psychika", podobnie jak wszystkie inne w tej ksice, jest tu uywany na podstawie konwencji terminologicznej. Obszar informacyjny systemu autonomicznego jest wyodrbniony na rys. 10. 1.

Rys.10. 1 Obszar informacyjny systemu autonomicznego Wszelkie procesy w korelatorze wymagaj przepywu energii. Jest to energia sterownicza , ktra dla zaznaczenia, e chodzi o k o r e l a c j , tj. o procesy zachodzce wycznie w samym korelatorze, bdzie dalej okrelana jako energia korelacyjna. Zgodnie z tym bd uywane nastpujce terminy: - m o c k o r e l a c y j n a (K), czyli stosunek energii korelacyjnej do czasu, - p r z e w o d n o k o r e l a c y j n a (G), czyli przewodno drogi przepywu do mocy korelacyjnej. Z uwagi na to, e korelator ma dwa wejcia i dwa wyjcia (cilej mwic, dwie grupy wej i dwie grupy wyj) oraz e jego funkcjonowanie jako przetwornika oddziaywa jest rwnoznaczne z procesem, w ktrym potencjay wejciowe powoduj przepyw energii, wskutek czego powstaj potencjay wyjciowe, trzeba rozrnia nastpujce cztery potencjay: - p o t e n c j a r e c e p t o r o w y (Vr), wprowadzany przez receptor do korelatora, - p o t e n c j a e f e k t o r o w y (Ve), wprowadzany przez korelator do efektora, - p o t e n c j a p e r t u r b a c y j n y (Vp), wprowadzany przez korelator do homeostatu, - p o t e n c j a h o m e o s t a t y c z n y (Vh), wprowadzany przez homeostat do korelatora. Bez wzgldu na to jak skomplikowane pod wzgldem szczegw bywaj twory naturalne lub sztuczne, musz one spenia oglne zasady fizyczne. Na przykad prd elektryczny pynie zawsze od wyszego potencjau do niszego zarwno w wielkiej elektrowni lub centrali telefonicznej, jak w bezksztatnej bryle ziemi, elektrolicie lub zjonizowanym gazie. Ciecze pyn od wyszego poziomu do niszego, gazy pyn od wyszego cinienia do niszego, ciepo pynie od wyszej temperatury do niszej, itp., bez wzgldu na to, gdzie si to odbywa. Poza tym, gdy ciecz pynie jak rur, to nie pynie ona inn rur, a gdy gdzie ma jej pyn wicej, to gdzie indziej musi jej pyn mniej, bo nie ma cudw. To samo mona powiedzie o wszelkich substancjach i wszelkich rodzajach energii - zgodnie z prawem zachowania masy i prawem zachowania energii. Dlatego te bdzie poniej mowa o przemianach substancji i przepywach energii w oglnoci. Chodzi o zasady, a nie o szczegy, zasady odnosz si bowiem do wszystkiego, szczegy za tylko to poszczeglnych przypadkw. Zasady dziaania nawet tak skomplikowanego korelatora, jakim jest mzg, zwaszcza ludzki, musz by takie same, jak byyby w korelatorze w postaci bezksztatnej bryy substancji, do ktrej doprowadzano by potencjay w dowolnych punktach, uznanych za wejcia, aby stwierdzi, jakie powstan potencjay w innych punktach, uznanych za wyjcia. Istotne jest tylko, eby korelator, may lub wielki, prosty lub skomplikowany, spenia zadania, jakie kady z samej definicji powinien spenia, a mianowicie: - uzyskiwa informacje, - przechowywa uzyskiwane informacje, - przetwarza uzyskiwane informacje, - wykorzystywa przetwarzane informacje. Celem poniszych rozwaa jest okrelenie warunkw, jakim kady korelator musi odpowiada ze wzgldu na wymienione zadania. Za podstaw rozwaa przyjmiemy, e korelator jest utworzony z jakiej substancji, ktra bdzie okrelana jako r o d o w i s k o k o r e l a c y j n e , oraz e rodowisko to skada si z jakich elementw, ktre bd okrelane jako elementy korelacyjne. Aby wyjani najprociej, na czym musi polega u z y s k i w a n i e i n f o r m a c j i o otoczeniu, przypumy, e gdy w otoczeniu nic si nie dzieje (stan bezbodcowy So ), wtedy potencja w rodowisku korelacyjnym pozostaje nie zmieniony (potencja odniesienia Vo ), natomiast gdy w otoczeniu nastpi jaka zmiana (bodziec S), powoduje ona (za

porednictwem receptora wraliwego na taki bodziec), e w pewnym elemencie korelacyjnym potencja bdzie zwikszony (potencja receptorowy Vr ). Wystpuje tu wic tor sterowniczy, w ktrym stany otoczenia s oryginaami, a stany rodowiska korelacyjnego s obrazami, przy czym gdy w otoczeniu wystpuje transformacja stanu bezbodcowego S o w bodziec S, wtedy w rodowisku korelacyjnym wystpuje transformacja potencjau odniesienia Vo w potencja receptorowy Vr. Poniewa s to transformacje poprzeczne w rozpatrywanym torze, wic - zgodnie z definicj informacji (rozdzia 7) - s one informacjami, z ktrych pierwsza jest zawarta w oryginaach, druga za w obrazach. Zwizek takich informacji stanowi informowanie systemu autonomicznego o otoczeniu. Czytelnikowi mog si tu nasun dwie wtpliwoci: po pierwsze, dlaczego w stosunku do otoczenia mwiem o "jakiej" zmianie (bodcu), a w stosunku do rodowiska korelacyjnego konkretnie o zmianie potencjau, a po drugie, jeeli dwa rne bodce wystpujce kolejno wywoaj taki sam potencja receptorowy, to w jaki sposb nastpi w korelatorze rozrnienie, kiedy otrzymana informacja dotyczy jednego, a kiedy drugiego bodca. Wyjanienie pierwszej wtpliwoci jest takie, e kade zjawisko wymaga przepywu energii, a do przepywu energii konieczna jest rnica potencjaw, i wobec tego wszelka zmiana musi polega na rnicy potencjaw, nie tylko w korelatorze, lecz i w otoczeniu. Jednake w otoczeniu mog to by zmiany rozmaitych potencjaw, w zalenoci od rodzaju zjawiska, np. zmiana cinienia jest czym innym ni zmiana temperatury, tote napisaem oglnie o "jakiej" zmianie. Natomiast w korelatorze moe wystpowa rnica potencjaw tylko jednego rodzaju, w zalenoci od rodzaju zjawisk, na jakich opiera si dziaanie danego korelatora, np. w korelatorze elektrycznym musi to by zawsze rnica potencjaw elektrycznych, bez wzgldu na rodzaj bodcw. Rnorodno zmian w otoczeniu musi by sprowadzona do jednorodnoci zmian w korelatorze (za porednictwem receptorw). Na przykad: rozkaz: "podnie rk" wydany ustnie jest bodcem akustycznym, a wydany na pimie jest bodcem optycznym, a przecie wykona go ta sama rka i w wyniku takich samych zjawisk, do ktrych obie postacie rozkazu musz by uprzednio sprowadzone. Receptory musz funkcjonowa jak taksatorzy wyceniajcy towary, dziki czemu ksigowi mog rozrnia i sumowa ich warto wedug jednolitej miary, tj. w pienidzach. Co si tyczy drugiej wtpliwoci, to oprcz okolicznoci, czy dwa potencjay receptorowe, wywoane przez dwa rne bodce, s jednakowe czy te jeden jest mniejszy lub wikszy od drugiego, istotne w ktrym miejscu, tj. w ktrym elemencie korelacyjnym powsta jeden potencja, a w ktrym drugi, bo od tego przecie zale kierunki rozpywu mocy korelacyjnej, to za rozstrzyga, do ktrych efektorw dopynie najwiksza moc korelacyjna, powodujc, e reakcje systemu autonomicznego bd takie, a nie inne. Z kolei wymaga wyjanienia na czym musi polega p r z e t w a r z a n i e i n f o r m a c j i w korelatorze. Na podstawie wzoru oglnego [7. 2] mona napisa rwnanie transformacji potencjau odniesienia Vo w potencja receptorowy Vr

[10. 1]

Vr = Vo +

Ko Go

przy czym G0 jest pocztkow przewodnoci drogi czcej elementy korelacyjne, w ktrych wystpuj potencjay Vo i Vr , natomiast K0 jest pocztkow moc pync po tej drodze. Dla oryginaw So i S w otoczeniu potencjay Vo i Vr w korelatorze s obrazami, w ktrych, jako transformacja obrazu Vo w obraz Vr widoczna w rwnaniu [10. 1], zawarta jest informacja

[10. 2]

I =+

Ko Go

stanowica wynik informowania systemu autonomicznego o pojawieniu si bodca S w otoczeniu znajdujcym si poprzednio w stanie bezbodcowym So. Gdy po pewnym czasie zniknie bodziec S, a wobec tego zniknie rwnie potencja receptorowy V r, czyli zrwna si z potencjaem odniesienia Vo , to, jak wynika z rwnania [10. 2], musi usta przepyw mocy korelacyjnej (K0 = 0). Jeeli przy tym przewodno korelacyjna G0 pozostanie bez zmiany, to stan korelatora po znikniciu bodca nie bdzie si niczym rni od stanu korelatora przed powstaniem tego bodca. W takim przypadku system autonomiczny nie mgby si sterowa na podstawie zdarze przeszych, poniewa nie miaby o nich informacji ("brak pamici "). Dlatego korelator powinien by utworzony z takiej substancji, ktrej przewodno zmienia si podczas trwania bodca,

aby jej zmiana pozostaa po znikniciu bodca jako jego lad. Znaczy to, e przewodno drogi przepywu mocy korelacyjnej powinna si zmienia wskutek tego przepywu. Zmiana nie moe polega na zmniejszaniu si przewodnoci, wwczas bowiem zmalaaby moc korelacyjna. Przy powtarzaniu si bodca przewodno i moc korelacyjna malayby coraz bardziej dc do zera. W rezultacie system nie mgby reagowa na adne bodce, czyli utraciby w zupenoci zdolno sterowania. A zatem wskutek przepywu mocy korelacyjnej przewodno drogi przepywu musi wzrasta, a nie male. Ze wzrostem przewodnoci podczas trwania bodca bdzie rwnie wzrasta moc korelacyjna, co spowoduje dalszy wzrost przewodnoci oraz dalszy wzrost mocy korelacyjnej, itd. Powstajce w ten sposb sprzenie zwrotne dodatnie nie moe by rozbiene, tzn. nie moe prowadzi do coraz wikszych przyrostw przewodnoci i mocy korelacyjnej, poniewa nieograniczone wzrastanie mocy korelacyjnej doprowadzioby wreszcie do zniszczenia rodowiska korelacyjnego, a wic i w tym przypadku system autonomiczny utraciby zdolno sterowania. Wobec tego wchodzi w gr jedynie moliwo, eby korelator by utworzony z takiej substancji, w ktrej przyrosty przewodnoci i mocy korelacyjnej podczas trwania bodca bd coraz mniejsze, czyli powstanie sprzenie dodatnie zbiene, w wyniku czego przewodno i moc korelacyjna bd dy do pewnych wartoci granicznych Gg i Kg. Teoretycznie stan graniczny przewodnoci i mocy korelacyjnej mgby by osignity po nieskoczenie dugim czasie trwania bodca. Praktycznie mona uwaa, e nastpuje on wtedy, gdy dalszy wzrost przewodnoci i mocy korelacyjnej staje si niedostrzegalnie may. Czas ten zaley od stromoci przebiegu ich narastania, a wic od rodzaju rodowiska korelacyjnego. Tak czy inaczej, przewodno korelacyjna G i moc korelacyjna K wzrastaj podczas trwania bodca a do wartoci, przy ktrej nastpi zniknicie bodca. Oglnie wic informacja wprowadzania do korelatora wyraa si wzorem

[10. 3]

I =+

K G

w ktrym przewodno korelacyjna G jest aktualnym rejestratem bodca (cilej, rejestratem informacji o pojawieniu si bodca), a moc korelacyjna K jest aktualnym korelatem bodca (cilej, korelatem informacji o pojawieniu si bodca). Narastanie przewodnoci korelacyjnej bdzie okrelane jako r e j e s t r a c j a informacji. Wszelka zmiana w jednym miejscu jakiejkolwiek substancji wywouje rnic midzy struktur tej substancji w tym miejscu a jej struktur w innych miejscach. Rnica ta powoduje siy prowadzce do jej usuwania (proces samowyrwnawczy). Szybko wyrwnywania rnic struktury zaley od rodzaju substancji, gwnie od jej konsystencji najwiksza jest ta szybko w gazach, mniejsza w cieczach, najmniejsza za w substancjach staych. W taki sposb wyrwnuj si np. rnice napre, wilgotnoci, itp. Jako pogldowy przykad mona przytoczy, e wz jadcy botnist drog pozostawia za sob koleiny, ktre z czasem staj si coraz pytsze. Podobnie rnice przewodnoci korelacyjnej musz male z upywem czasu wskutek procesw samowyrwnawczych, rejestraty staj si coraz mniejsze, czyli nastpuje d e r e j e s t r a c j a informacji, jak to uwidaczniaj wykresy na rys. 10. 2.

Rys. 10. 2 Rejestracja i derejestracja Vr - potencja receptorowy K - moc korelacyjna (korelaty) G - przewodno korelacyjna (rejestraty) t - czas Tak wic powstawaniu i znikaniu bodcw towarzyszy powstawanie i znikanie potencjaw receptorowych i korelatw oraz procesy rejestracji i derejestracji. W komputerach wzrost przewodnoci jest bardzo stromy i ju przy jednorazowym pojawieniu si bodca prowadzi do stanu przewodnoci granicznej, po czym stan ten utrzymuje si niemal bez zmian praktycznie biorc nieograniczony. Inaczej mwic, komputer zapamituje informacje od razu i ju ich nie zapomina. Do usunicia rejestratw z komputera potrzebne s sztuczne zabiegi (np. odmagnesowanie tamy magnetycznej). Natomiast w mzgu wzrost przewodnoci jest mniej stromy, tote do osignicia przewodnoci granicznej potrzebne s bodce powtarzajce si wielokrotnie lub bodce bardzo silne. W przerwach midzy bodcami przewodno powoli maleje. Inaczej mwic, w organizmie zapamitywanie odbywa si wolniej ni w komputerze, przy czym po kadym bodcu rozpoczyna si zapominanie, ale powtrne bodce powoduj przypominanie.

Rys. 10. 3 Identyczny rejestrat (Gt ) spowodowany przez a) bodziec dawny, lecz silny, b) bodziec wielokrotnie powtarzany, c) bodziec saby, lecz wiey Na rysunku 10. 3 pokazano sytuacj, gdy taka sama przewodno, a wic taki sam rejestrat, moe powstawa w rozmaity sposb, np. wskutek bodca jednorazowego i dawnego, ale bardzo silnego (krzywa a), wskutek powtarzania si bodcw (krzywa b), wskutek bodca jednorazowego i sabego, ale wieego (krzywa c). Wynika std, e w dowolnej chwili mzg, jako korelator o rejestracji niezbyt szybkiej i do wyranej derejestracji, zawiera najwicej rejestratw bodcw najsilniejszych, najczstszych i najwieszych, najmniej za rejestratw bodcw najsabszych, najrzadszych i najdawniejszych. Wszystkie te okolicznoci s dla czowieka, jako systemu autonomicznego bardzo korzystne, a mianowicie: - korzystniej jest pamita bodce silne, ktrych powtrzenie si moe wywrze znaczny wpyw na egzystencj czowieka, ni bodce sabe, ktrych wpyw jest znikomy lub aden, - korzystniej jest pamita bodce wielokrotne, ktre wobec tego mog si czsto zdarza rwnie w przyszoci, ni bodce rzadkie, ktre zdarzyy si zaledwie kilka razy lub nawet tylko raz i mog si ju nigdy nie powtrzy, - korzystniej jest pamita bodce wiee, ktre wobec tego moe jeszcze trwaj, ni bodce dawne, a wic dotyczce sytuacji minionych. Naley zauway, e wymienione okolicznoci nie wynikaj bynajmniej z poczucia celowoci, tzn. nie powstaj dlatego, e czowiek (inny organizm) zrozumia, jaki jest ich wpyw, i wobec tego postanowi najsilniej zapamitywa bodce najsilniejsze, najczstsze i najwiesze, a zapomina bodce najsabsze, najrzadsze i najdawniejsze. Wynikaj one z fizycznej natury rejestracji bodcw. Na przykad, chocia nikt tego nie postanawia, wikszy lad na szynach pozostanie po przejedzie pocigu cikiego ni lekkiego, po przejedzie wielokrotnym ni jednokrotnym, po przejedzie sprzed chwili ni sprzed stu lat. Natomiast moe by mowa o celowoci zapamitywania i zapominania z punktu widzenia ewolucji organizmw. Podobnie jak to, e do przetrwania we wrogim otoczeniu najbardziej byy zdolne organizmy przystosowane pod wzgldem energetycznym, np. zwinne, szybko si poruszajce, atwo si ukrywajce dziki maym rozmiarom itp. , tak samo do przetrwania najbardziej zdolne byy organizmy przystosowane pod wzgldem informacyjnym, a mianowicie najlepiej pamitajce o niebezpieczestwach wielkich, czstych i wieych. Oczywicie moe si okaza, e w danej chwili powtrzy si zdarzenie jednorazowe, a nie zdarzenie wielokrotne, e duy wpyw na egzystencj czowieka wywrze bodziec saby, a nie bodziec silny, albo e trwajca sytuacja nagle ustanie, a powtrzy si sytuacja z odlegej przeszoci, ale prawdopodobiestwo takich przypadkw jest bardzo mae. Tymczasem jedno zdarzenie rzadko tylko rozstrzyga o przetrwaniu jednego osobnika, jeszcze rzadziej o przetrwaniu caej istniejcej ich populacji, a praktycznie nigdy o przetrwaniu ich gatunku. Oddziaywanie systemu autonomicznego na otoczenie polega na reakcjach efektorw, aby jednak reakcje mogy wystpowa, konieczny jest dopyw mocy korelacyjnej do efektorw. Znaczy to, e sterowanie si systemu autonomicznego wymaga istnienia korelatw. Rejestraty odgrywaj w tym rol poredni, s bowiem niezbdne do powstawania korelatw, ale same rejestraty, bez korelatw, nie umoliwiyby sterowania si systemu autonomicznego. Przyczyn braku korelatw moe by: - d e r e j e s t r a c j a , czyli zmniejszenie si przewodnoci korelacyjnej powodujcej zanikanie rejestratw, - d e t r a k c j a , czyli zanikanie mocy korelacyjnej lub jej odpyw do innych miejsc. Odpowiednio do tych przyczyn moliwe s dwa sposoby przywracania korelatw: - r e j e s t r a c j a p o n o w n a , czyli powtrne wytworzenie rejestratw, ktre ulegy derejestracji, - r e t r a k c j a , czyli powtrne doprowadzenie mocy korelacyjnej do miejsca, w ktrym nastpia detrakcja. Rozrnienie to ujawnia dwuznaczno potocznego wyrazu " zapominanie ", uywanego w znaczeniu zarwno derejestracji (zanikania rejestratw) jak i w znaczeniu detrakcji (zanikania korelatw). Na przykad gdy kto po wykupieniu biletu autobusowego przeczyta jego numer i nawet go zapamita, to po dziesiciu latach ju go sobie nie przypomni, bo przez ten czas przyrosty przewodnoci w mzgu wywoane czytaniem numeru zdyy si wyrwna, czyli nastpia derejestracja, a skoro nie ma ju rejestratw, to nie bdzie rwnie korelatw tej dawno otrzymanej informacji.

Natomiast gdy kto przemawiajcy na zebraniu zosta nagle odwoany do telefonu, a po powrocie nie pamita, o czym mwi przed t przerw, to nie wystpia u niego derejestracja, gdy w cigu kilku minut rejestraty nie zdyyby zanikn, lecz detrakcja - to tylko moc korelacyjna odpyna na inne drogi, zwizane z wtrcon rozmow telefoniczn, i nie powrcia na poprzednie. Typowym przejawem detrakcji jest te roztargnienie - polega ono na tym, e przy wielkim skupieniu uwagi na jednej sprawie nastpuje spyw mocy korelacyjnej na zwizane z ni drogi o duej przewodnoci korelacyjnej, a wskutek tego brakuje mocy korelacyjnej na wszystkich pozostaych drogach, co przejawia si jako zapominanie nawet o elementarnych sprawach yciowych. Nic dziwnego, e powstao tak wiele anegdot o roztargnieniu wybitnych uczonych, nie przestajcych ani chwile myle o swoich problemach, jak choby anegdota o Newtonie, ktry przygotowujc sobie niadanie gotowa w wodzie zegarek, patrzc na trzymane w rku jajko. Albo anegdota o idcym ulic profesorze, ktry na pytanie napotkanego studenta, dlaczego niesie trzy parasole, odpowiedzia, e ma do zaatwienia sprawy w dwch miejscach. Podobnie dwuznaczny jest wyraz " przypominanie ", uywany w znaczeniu rejestracji ponownej (przywracanie rejestratw) oraz w znaczeniu retrakcji (przywracanie korelatw). Na przykad, aby przypomnie sobie zapomniany ju numer biletu, trzeba bo znw zobaczy, tzn. jeszcze raz wywoa rejestraty. Natomiast aby przypomnie sobie wtek przerwanego przemwienia, nie potrzeba ponownej rejestracji, gdy rejestraty nadal istniej, lecz retrakcji, tj. przywrcenia korelatw przez sprowadzenie mocy korelacyjnej na dawne drogi. Zazwyczaj udaje si to przez powrt do pocztkowego tematu i rekonstrukcje dalszego cigu. Nieraz wystarczy zaniecha wszelkich wysikw przypominania, a w dalszej swobodnej rozmowie na rozmaite tematy nasunie si wreszcie zapomniana sprawa. Wskutek nierozrniania rejestratw i korelatw powstao w psychologii wiele problemw pozornych. Mona tu wymieni, na przykad, nastpujc argumentacj. Gdyby pami polegaa na odksztaceniach (ladach) w mzgu, to zapominanie wystpujce podczas gbokiego snu lub omdlenia musiaoby polega na znikniciu tych odksztace, z ponownym ich pojawieniem si po obudzeniu. Skoro jednak po obudzeniu pamita si to, co si pamitao przed zaniciem, to jak to si dzieje, e ponowne odksztacenia pojawiaj si od razu i s takie same, jakie byy przed ich znikniciem? Tymczasem sprawa jest jasna - na czas nieprzytomnoci znikaj jedynie korelaty, pozostaj za rejestraty, dziki czemu po obudzeniu mog powsta takie korelaty, jakie byy przed zaniciem. To samo jak z wod i szklank - woda w szklance ma taki sam ksztat jak szklanka, i znw bdzie go miaa, gdy si j ze szklanki wyleje, a potem wleje ponownie. Wyjania to rwnie, dlaczego czowiek obudzony uwaa si za tego samego "ja", za ktrego uwaa si przed zaniciem. Na to poczucie nie ma te wpywu odbywajca si w organizmie wymiana komrek, gdy od niej rozkad przewodnoci, stanowicy rejestraty, nie zaley. Podobnie jak w sieci wodocigowej nie zmienia si przewodno rur wymienianych na nowe. Mona tu przytoczy take problem, dlaczego pomimo zniknicia bodca moliwe jest jego pamitanie przez pewien czas, jak gdyby bodziec trwa nadal. Pamitanie dopiero co znikego bodca usiowano objani hipotez, e istnieje " pami krtkotrwaa", polegajca na obiegu impulsw, wzbudzonego przez bodziec i utrzymujcego si jeszcze przez pewien czas po ustaniu bodca. Hipoteza ta zostaa obalona za pomoc eksperymentu, w okazao si, e nawet przez zupene obezkrwienie mzgu nie udao si usun ladw pamiciowych. Nic dziwnego - przez usunicie korelatw nie mona usun rejestratw. Szklanka nie traci swojego ksztatu przez to, e si wod z niej wyleje. Niegdy wyobraao sobie, e pami noworodka nie zawiera adnych informacji, jest jak nie zapisana tablica (" tabula rasa "), w ktrej dopiero kolejne przeycia pozostawiaj swoje lady. Pogld ten ju dawno jest zarzucony jako bdny. Istnienie informacji odziedziczonych, do ktrych doczaj si informacje uzyskiwane z biegiem ycia, jest bezsporne. Wspomniaem o tej starej sprawie jedynie dlatego, e na podstawach cybernetycznych (gdyby cybernetyka ju wtedy istniaa) mona byoby od razu powiedzie, e adna " tabula rasa " nie wchodzi w gr, poniewa fizycznie jest niemoliwe takie rozmieszczenie wielu elementw w korelatorze, eby midzy kadym z nich a dowolnym innym przewodno bya jednakowa. Tak samo jak w geometrii nie moliwe jest takie rozmieszczenie wielu punktw, eby odlegoci midzy dowolnymi punktami byy jednakowe (na paszczynie jest to moliwe tylko dla trzech punktw, tj. w trjkcie rwnobocznym, w przestrzeni za tylko dla czterech punktw, tj. w czworocianie foremnym). Skoro wic przewodnoci midzy rnymi czciami korelatora musz by z koniecznoci rne, to znajduj si wsrd nich przewodnoci wiksze od innych, ale to przecie nic innego jak rejestraty informacji istniejce w korelatorze od samego pocztku jego utworzenia. Takie rejestraty pocztkowe, odziedziczone, s dla czowieka korzystne, umoliwiaj np. odczuwanie blu bez uprzedniego uczenia si, dziki czemu organizmy bardzo mode maj szans uniknicia natychmiastowej zguby, zanim pniejsze dowiadczenia yciowe wytworz im dodatkowe rejestraty ostrzegawcze. Po omwieniu uzyskiwania i przechowywania informacji naley wyjani, na czym musi polega przechowywanie informacji w korelatorze. Pod wpywem techniki rozpowszechni si nawyk, eby wszelkie przepywy traktowa jako skanalizowane: prd elektryczny pynie w przewodach, ciecze i gazy w rurach, itp. , a odchylenia od tego uwaa za defekty (przerwy w izolacji elektrycznej, nieszczelno rur), wymagajce zwalczania. Tak samo traktuje si przepyw informacji w komputerach. Podobny nawyk zaciy na dziaalnoci fizjologw, trzymajcych si uporczywie myli, e w funkcjonowaniu mzgu istotn rol odgrywa tylko unerwienie, a caa reszta ("gleja") jest czym w rodzaju substancji wypeniajcej, w ktrej unerwienie jest osadzone. Dlatego te wykrycie odruchw warunkowych, zostao przyjte jako rewolucja, chocia w istocie bya to koncepcja jak najbardziej naturalna - to raczej kanalizacja jest czym niezwykym. Skanalizowanie przepywu jest tylko skrajnym szczeglnym przypadkiem i wobec tego nieprzydatnym do wysuwania wnioskw oglnych. Dlatego te rwnie ponisze rozwaania bd dotyczy korelatora w najoglniejszej postaci, tj. jako

rodowiska przestrzennego (bezksztatnej bryy), w ktrym na pocztkowy rozkad przewodnoci nawarstwiaj si z upywem czasu przyrosty przewodnoci spowodowane pojawieniem si rozmaitych bodcw, wywoujcych potencjay receptorowe w rozmaitych elementach korelacyjnych i zwizane z tym przepywy mocy korelacyjnej. Wyobramy sobie, e pewien bodziec S1 , za porednictwem receptora wraliwego na taki rodzaj bodcw, wywoa potencja receptorowy w elemencie 1, czego wynikiem by rozpyw mocy korelacyjnej od elementu 1 w rnych kierunkach, w tym za po drodze od elementu 1 do elementu 2. Po znikniciu bodca S1 inny bodziec S2 , za porednictwem innego receptora, wywoa potencja receptorowy w elemencie 2, czego wynikiem by rozpyw mocy korelacyjnej od elementu 2 w rnych kierunkach, w tym za po drodze od elementu 2 do elementu 1. Gdy bodce S1 i S2 powtrz si, to poniewa przewodno drogi czcej elementy 1 i 2 wzrosa poprzednio bardziej (wskutek dwukrotnego przepywu mocy korelacyjnej po tej drodze) ni przewodno innych drg, wic ponowne rozpywy mocy korelacyjnej od tych elementw w wikszym ni przedtem stopniu bd skierowane po tej wanie drodze, co spowoduje jeszcze wikszy przyrost jej przewodnoci. Krtko mwic, gdy jaki bodziec spowoduje przyrost przewodnoci drogi czcej dwa elementy korelacyjne, to powtarzanie si tych bodcw tym bardziej bdzie si przyczynia do wzrostu jej przewodnoci. Powstawanie drogi o zwikszonej przewodnoci midzy elementami korelacyjnymi stanowi s k o j a r z e n i e tych elementw, a porednio rwnie potencjaw wystpujcych w tych elementach (np. skojarzenie potencjaw receptorowych), organw zwizanych z tymi potencjaami (np. skojarzenie receptorw) oraz przyczyn wystpowania tych potencjaw (np. skojarzenie bodcw). Przewodno korelacyjna takiej drogi stanowi r e j e s t r a t s k o j a r z e n i a , a moc korelacyjna pynca po takiej drodze stanowi k o r e l a t s k o j a r z e n i a . Uwzgldniajc wszystkie cztery potencjay mona rozrni osiem skojarze. Wyczajc do pniejszego omwienia pi skojarze, wynikajcych ze sprzenia korelatora z homeostatem, ogranicz si tutaj do trzech skojarze, mogcych powstawa midzy potencjaami receptorowymi i efektorowymi: - skojarzenia potencjaw receptorowych (bodziec - bodziec), - skojarzenie potencjau receptorowego z potencjaem efektorowym (bodziec - reakcja), - skojarzenie potencjaw efektorowych (reakcja - reakcja). atwo zauway, e wyczerpuje to wszystkie moliwoci skojarze wymienionych potencjaw. W teorii odruchw warunkowych najpierw zwrcono uwag na skojarzenie bodcw ("odruch klasyczny"). Przykadem s tu synne dowiadczenia Pawowa, w ktrych przez podawanie psu misa, czemu towarzyszy gos dzwonka, wytworzono u psa skojarzenie tych dwch bodcw, wskutek czego samo dzwonienie wystarczyo, eby pies zachowywa si tak, jak gdyby pokazywano mu miso. Z cybernetycznego punktu widzenia wystpuj tu dwie sytuacje. W jednej moc korelacyjna pynie od elementu 1, w ktrym bodziec S1 wywouje potencja efektorowy, do efektora, wywoujc jego reakcj R. W drugiej moc korelacyjna pynie od elementu 2, w ktrym bodziec S2 wywouje potencja receptorowy, do elementu 1, a std do tego samego efektora. Poniewa bodziec S1 jest skojarzony z bodcem S2 , czyli przewodno midzy elementami 1 i 2 jest dua, wic moc korelacyjna w drugiej sytuacji jest prawie tak dua jak w pierwszej sytuacji. Wobec tego reakcja R nastpi zarwno wtedy, gdy pojawi si bodziec S1 , jak i wtedy, gdy zamiast niego pojawi si skojarzony z nim bodziec S2. W fizjologii wyrniono te skojarzenia midzy bodcem a reakcj ("odruch instrumentalny"). Znanym tego przykadem jest dowiadczenie ze szczurem, ktry biegajc po klatce naciska przypadkowo dzwigni, wprowadzajc do klatki kawaek soniny, a gdy si to wielokrotnie powtrzy, powstaje u szczura skojarzenie midzy bodcem a reakcj, sprawiajce, e ilekro odczuwa on gd, biegnie od razu do dwigni i naciska j. Z cybernetycznego punktu widzenia wystpuj tu serie reakcji, przy czym w poszczeglnych seriach reakcje s rozmaite, ale w kocu kadej serii wystpuje taka sama reakcja R (nacinicie pedau). Reakcja ta jest wic najczstsza, a wobec tego przewodno drogi przepywu mocy wywoujcych te reakcj wzrasta. Zmienia to nastpne rozpywy mocy korelacyjnej tak, e coraz wiksza moc korelacyjna przepywa po tej drodze, przyczyniajc si jeszcze bardziej do wzrostu jej przewodnoci. Prowadzi to coraz szybciej do stanu, gdy moc korelacyjna przepywa gwnie t drog, za kadym razem wywoujc ju tylko reakcj R. Natomiast, jak si wydaje, nie zwrcono uwagi na skojarzenie reakcji. Tymczasem odruchy takiego rodzaju istniej, np. u kierowcy takswki, ktry na polecenie pasaera, eby skrci w prawo, obraca kierownic w prawo, ale zarazem sygnalizuje to kierunkowskazem. Pocztkujcy kierowcy nieraz zapominaj o obowizku takiej sygnalizacji, z czasem jednak wytwarza si tak silne skojarzenie tych dwch reakcji, e zmieniajc kierunek jazdy kierowca sygnalizuje to odruchowo. Cybernetycznie mona taki rodzaj odruchw objani tym, e gdy wskutek pojawienia si bodca moc korelacyjna dopywa do okrelonego efektora, wwczas dopynie ona rwnie do innego efektora, jeeli przewodno drogi czcej obydwa efektory jest dua (skojarzenie). Wskutek tego oprcz reakcji na bodziec wystpi rwnie reakcja z ni skojarzona. Czsto si podkrela, e skojarzenia powstaj przy jednoczesnym wystpowaniu bodcw. Nie jest to jednak konieczne, kady bodziec z osobna wywouje rozpyw mocy korelacyjnej i wzrost przewodnoci korelacyjnej drg przepywu, tote droga czca punkty, w ktrych powstan potencjay rejestracyjne dwch rnych bodcw, bdzie mie zwikszon przewodno niezalenie od tego, czy te bodce pojawiy si jednoczenie, czy kolejno. W taki wanie sposb powstaj domniemania co do przyczyn i skutkw, zarwno gdy chodzi o pogldy naukowe, jak i rozmaite przesdy. Badacz, analizujc wyniki obserwacji naukowych, kojarzy je nie tylko z faktami towarzyszcymi, lecz i poprzedzajcymi te obserwacje. Gdy w par miesicy po ukazaniu si rakiety wybuchnie wojna, przesdni s skonni traktowa ukazanie si komety jako zapowied wojny. Gdy w jakiej wsi nagle umrze dziecko, atwo u nieowieconych mieszkacw o przewiadczenie, e "urzeka" je obca starucha, ktra przechodzia tamtdy poprzedniego dnia. Na podstawie skojarze bodcw niejednoczesnych odbywaa si wikszo samosdw nad "czarownicami". Tu rwnie jest rdo wielu pomyek sdowych, do ktrych doszo w myl staroytnej maksymy, e pniejsze jest skutkiem

wczeniejszego ( post hoc, ergo proper hoc ). Im silniejsze s bodce, tym wikszy bdzie wzrost przewodnoci i tym mniejsz rol odgrywa odstp czasu midzy bodcami oraz wielokrotno ich powtarzania. Na przykad pidziesicioletniemu czowiekowi huk eksplozji bomby lotniczej moe si skojarzy z grzmotem pobliskiego pioruna, ktry sysza tylko raz, bdc dziesicioletnim chopcem. Psychologowie nieraz wskazuj jako na niezwyke zjawisko, e kto ulega zudzeniu , jakoby mu si przypominao pewne zdarzenie niegdy przeyte, chocia skdind wie na pewno, e tak nie byo ani by nie mogo (dja vu) (np. zudzenie przy zwiedzaniu zaktka obcego, pierwszy raz widzianego w yciu miasta, jakoby si tu ju niegdy byo). Nie ma w tym jednak nic niezwykego. Rejestraty nawarstwiaj si w mzgu w rnych czasach, ale gdy powstan, istniej w nim jednoczenie i mog by ze sob skojarzone wskutek rozmaitych przepyww mocy korelacyjnej, chocia dotycz faktw, ktre w przeszoci wystpiy nie w tym samym czasie ani nie w tym samym miejscu. Jeszcze wyraniejszym przykadem podobnych zudze s przypadki, gdy kto odczuwa bl w nodze amputowanej kilka lat temu. Rzecz w tym, e noga wprawdzie od dawna nie istnieje, ale nadal istniej rejestraty w mzgu, stanowice drogi o duej przewodnoci korelacyjnej, po ktrych moe przepywa moc korelacyjna i wywoywa podobne skutki jak wtedy, gdy noga jeszcze istniaa. Raczej byoby dziwne, gdyby miao by inaczej. To, e odczucia takiego rodzaju spotyka si rzadko, naley przypisa daleko posunitej derejestracji z upywem lat. Powstawanie skojarze umoliwia procesy parainformacyjne (rozdzia 7). Tak na przykad w wyniku eksperymentw z podawaniem psu misa i dzwonieniem wytworzone skojarzenie zaczo odgrywa u psa rol parainformacji, dziki ktrej sam gos dzwonka, oznacza dla psa zapowied, e bdzie miso. W twrczoci artystycznej i naukowej oryginalno dziea sztuki czy koncepcji naukowej polega jedynie na nowoci samych skojarze midzy znanymi ju twrcy bodcami. Tak na przykad powieciopisarz wyposaa bohatera swojej powieci w znane sobie cechy zebrane z rnych osb. Nawet w powieciach fantastycznych nie spotykane w przyrodzie istoty lub nie zbudowane w technice maszyny s zbiorami skojarze midzy znanymi powieciopisarzowi elementami, jak np. ksztaty, barwy itp. Podobnie odkrycie prawidowoci w zjawiskach bdcych przedmiotem bada naukowych jest wynikiem nowego skojarzenia znanych uczonemu elementw. Z czego bynajmniej nie wynika, e atwo jest by twrczym lub odkrywczym. I wreszcie pozostaje wyjani, na czym musi polega w y k o r z y s t y w a n i e i n f o r m a c j i w korelatorze. Rzecz jasna, chodzi o ich wykorzystywanie do oddziaywania na otoczenie w interesie systemu autonomicznego. Oddziaywanie na otoczenie wymaga wykonywania pewnej pracy przez efektory, a potrzebna do tego energia wykonawcza musi dopywa do efektorw z akumulatora. Oprcz tego musi dopywa do efektorw energia sterownicza z korelatora, potrzebna do przenoszenia informacji wyznaczajcych, ktry efektor ma zareagowa, czyli do spowodowania odpowiedniej zmiany jego struktury. Podobnie jak np. potrzebna jest energia wykonawcza do wiecenia lampy elektrycznej oraz energia sterownicza do zamknicia wycznika, co jest zmian struktury wyznaczajc, ktra lampa ma wieci. Chocia energia sterownicza musi by znacznie mniejsza od energii wykonawczej, to jednak musi ona pozostawa do niej w pewnej proporcji. Im wiksza bowiem jest energia wykonawcza, tym bardziej wytrzymaa musi by konstrukcja efektora i tym wiksze musz by rozmiary jego elementw. Sterowanie polega wprawdzie tylko na zmianie struktury efektora, np. na zmianie wzajemnego rozmieszczenia jego elementw, ale im wiksze s te elementy, tym wiksza jest potrzebna energia sterownicza. Dlatego np. do sterowania przepywu wody wodocigowej w mieszkaniu wystarcza lekkie podkrcenie maego kurka, natomiast do sterowanie przepywu wody w eglownym kanale konieczne s potne luzy, ktrych podnoszenie wymaga duej energii, chocia jest to tylko energia sterownicza. Jest wic zrozumiae, e potencja efektorowy musi by dostatecznie duy, a mianowicie reakcja efektora nastpi dopiero wtedy, gdy potencja efektorowy przekroczy prg czuoci efektora, czyli bdzie wikszy ni jego p o t e n c j a d e c y z y j n y (Vd), tj. najmniejszy potencja efektorowy wystarczajcy do spowodowania, eby energia wykonawcza dopywaa do tego efektora. Moc korelacyjna, rozpywajca si w korelatorze we wszystkich kierunkach, dopywa rwnie do wszystkich efektorw, ale dopki wywouje ona potencjay efektorowe mniejsze od potencjaw decyzyjnych poszczeglnych efektorw, nie nastpi reakcja adnego efektora. Dopiero gdy potencja efektorowy na ktrym efektorze przekroczy jego potencja decyzyjny, nastpi reakcja tego efektora. Przekroczenie potencjau efektorowego bdzie okrelane jako d e c y z j a . Taki musi by proces fizyczny sprawiajcy, e w zalenoci od tego, co si dzieje w korelatorze, pewne efektory zareaguj, a inne nie. Z kolei to, co si dzieje w korelatorze, zaley od dziaania homeostatu. Zadaniem homeostatu jest utrzymywanie rwnowagi funkcjonalnej systemu autonomicznego, ale takie stawianie sprawy nie wyjania istoty funkcjonowania homeostatu, ktry przecie nie zna si na takich mdrych rzeczach jak "system autonomiczny" i jego "rwnowaga funkcjonalna" ani nie przejmuje si "zadaniem" jej utrzymywania. Homeostat to tylko organ zachowujcy si w okrelony sposb w okrelonych warunkach, jedynie wynik jego zachowania jest taki, e system autonomiczny utrzymuje si w rwnowadze funkcjonalnej. Pozostaje wic wyjani, na czym polega zachowanie homeostatu, podobnie jak zostao wyjanione zachowanie efektorw w zwizku z powstawaniem decyzji. Homeostat, jak kady organ, moe reagowa tylko na to, co si dzieje z nim samym. Moe utrzymywa rwnowag systemu autonomicznego tylko przez to, e utrzymuje wasn rwnowag. Moe przeciwdziaa zakceniom rwnowagi systemu autonomicznego tylko przez to, e przeciwdziaa zakceniom wasnej rwnowagi, na zmiany na swoim wejciu reagujc zmianami na swoim wyjciu. W szczeglnoci, w razie zwikszania si mocy korelacyjnej wzrasta potencja perturbacyjny, na co homeostat reaguje zmniejszeniem potencjau homeostatycznego, a w konsekwencji zmniejszeniem mocy korelacyjnej i potencjau perturbacyjnego, i w ten sposb rwnowaga zostaje przywrcona.

Istotn rol odgrywa to, e potencja perturbacyjny Vp zmienia si podobnie jak potencja homeostatyczny Vh (tj. jeeli Vh wzrasta, to i Vp wzrasta, a jeeli Vh maleje, to i Vp maleje), natomiast potencja homeostatyczny Vh zmienia si odwrotnie ni potencja perturbacyjny Vp (tj. jeeli Vp wzrasta, to Vh maleje, a jeeli Vp maleje, to Vh wzrasta), czyli wystpuje sprzenie ujemne. A zatem moc korelacyjna K zaley od sumy potencjaw Vr + Vh i od przewodnoci korelacyjnej G. Analogicznie do rwnania [10. 1] mona napisa

V r + V h = Vo +

K G

skd, przyjmujc potencja odniesienia jako Vo = 0 (tzn. traktujc sum potencjaw Vr + Vh jako nadwyk ponad potencja Vo ), otrzymuje si

Vr +Vh =

K G

a wobec tego

[10. 4]

K = [Vr + Vh ] G

Poniewa od mocy korelacyjnej K zale potencjay efektorowe Ve i potencja perturbacyjny Vp, a moc korelacyjna zaley od potencjau homeostatycznego Vh, wic std wynika, e homeostat, reagujc na zmiany potencjau Vp, wpywa zarazem na potencjay efektorowe Ve, a przez to na powstawanie reakcji i ich rodzaj. Znaczy to, e przez utrzymywanie wasnej rwnowagi homeostat wpywa na zachowanie caego systemu autonomicznego. Mwic pogldowo, jest to taka sytuacja, jak gdyby do wielkiego jeziora, do ktrego woda dopywa jedn rzek, a odpywa drug, dobudowano dwa kanay regulacyjne, z ktrych jednym odprowadza si wod, gdy przez jezioro przepywa jej za duo, drugim za doprowadza wod, gdy przepywa jej za mao. Rzecz jasna, woda z rzeki dopywowej i z kanau dopywowego tworzyyby jeden wsplny przepyw, rozgaziajcy si nastpnie midzy rzek odpywow i kana odpywowy. Jeeli rwnowag homeostatu uwaa za stan normalny, w ktrym wystpuje normalny potencja homeostatyczny, to brakiem rwnowagi jest wystpowanie rnic midzy aktualnymi a normalnymi potencjaami, przywracaniem rwnowagi za jest zmniejszenie si tych rnic. W zwizku z tym wprowadzimy nastpujce konwencje terminologiczne. E m o c j a jest to oddziaywanie korelatora na homeostat. W szczeglnoci moe to by: - a w e r s j a (emocja awersyjna), czyli emocja polegajca na wzrastaniu potencjau perturbacyjnego, - a t r a k c j a (emocja atrakcyjna), czyli emocja polegajca na zmniejszaniu si potencjau perturbacyjnego. R e f l e k s j a jest to oddziaywanie homeostatu na korelator. W szczeglnoci moe to by: - d e z a p r o b a t a (refleksja dezaprobacyjna), czyli refleksja polegajca na zmniejszaniu si potencjau homeostatycznego, - a p r o b a t a (refleksja aprobacyjna), czyli refleksja polegajca na wzrastaniu potencjau homeostatycznego. Dla ilustracji zastosowania tych poj w zwizku z dziaaniem homeostatu przytocz prosty przykad. Kady czowiek ma wasne poczucie normalnego toku spotka towarzyskich. Ma je rwnie Kowalski, ktry wanie uczestniczy w rozmowie towarzyskiej, majcej jego zdaniem przebieg normalny. A teraz rozpatrzymy dwie nastpujce sytuacje. Sytuacja pierwsza. Do towarzystwa przybyo kilka osb bardzo gadatliwych. Dla Kowalskiego jest to odchylenie od stanu normalnego. Nadmiar syszanych sw wywouje u niego wzrost potencjau perturbacyjnego (awersja), na co jego homeostat reaguje zmniejszeniem potencjau homeostatycznego (dezaprobata), moc korelacyjna maleje, ograniczajc reakcje Kowalskiego. W rezultacie wic Kowalski milknie. W ten sposb poprawi swj stan w kierunku rwnowagi, ale rwnie i stan rozmowy towarzyskiej, w ktrej nadmiar sw zmniejszy swoim milczeniem. Sytuacja druga. Po pewnym czasie gadatliwi si wynieli ku uldze Kowalskiego, jego potencja perturbacyjny maleje (atrakcja), a potencja homeostatyczny wzrasta (aprobata), wskutek czego rwnie moc korelacyjna wzrasta, wzmagajc reakcje Kowalskiego. W rezultacie staje si on bardziej rozmowny. W ten sposb poprawi swj stan w kierunku rwnowagi, ale rwnie i stan rozmowy towarzyskiej, w ktrej niedomiar sw zmniejszy poprzez swoj zwikszon

rozmowno. Wnikliwy czytelnik moe wysun zarzut, e okreliem przybyszw niepochlebnie jako gadatliwych, przesdzajc przez to oczywisto powstania awersji u Kowalskiego. Tymczasem to, co jest gadulstwem dla jednych, moe nim nie by dla innych. Jak wic si dzieje, e to samo wywouje u kogo atrakcj, a u kogo innego awersj? Wyjanienie tej sprawy jest proste. Podobnie jak potencjay efektorowe, tak samo potencja perturbacyjny zaley od korelatw (rozpyw mocy korelacyjnej), ktre z kolei zale od rejestratw (rozkad przewodnoci korelacyjnej), te za mog by rne u poszczeglnych osb. Istotne w tym przykadzie jest okazanie, e zwikszenie si i zmniejszenie rozmownoci Kowalskiego jest procesem majcym podstawy fizyczne. Tak samo zachowywaoby si maszyna autonomiczna. Rzecz jasna, nie jest obojtne, z kim si rozmawia i o czym, ale s to dodatkowe okolicznoci, take majce podstawy fizyczne, o czym bdzie mowa poniej przy omawianiu rozmaitych rodzajw motywacji. Przebieg oddziaywania homeostatu na korelator zaley od sytuacji istniejcej w tym czasie w korelatorze. Aby to rozpatrzy, przypumy, e w pewnej chwili pojawia si wiey bodzie (tj. nie bdcy dokadnym powtrzeniem adnego z dawniejszych bodcw), pod wpywem ktrego powstaje potencja receptorowy w okrelonym elemencie korelacyjnym (zwizanym z receptorem, ktry wykry ten bodziec). Potencja ten wywouje rozpyw mocy korelacyjnej od tego elementu w rozmaitych kierunkach. Rozpyw mocy korelacyjnej powoduje wzrost przewodnoci wok wspomnianego elementu korelacyjnego, co z kolei przyczynia si do wzrostu mocy korelacyjnej, a wic dalszego wzrostu przewodnoci, itd., o czym bya ju mowa poprzednio. W ten sposb powstaje rejestrat informacji o pojawieniu si wieego bodca (rozkad zwikszonej przewodnoci korelacyjnej) oraz korelat informacji o pojawieniu si wieego bodca (rozpyw mocy korelacyjnej). Korelat informacji o pojawieniu si bodca bdzie dalej okrelany jako w r a e n i e . Rejestrat informacji o pojawieniu si bodca bdzie dalej okrelany jako r e j e s t r a t w r a e n i a . Jednake wiey bodziec zasta ju w korelatorze pewien rozkad przewodnoci korelacyjnej, na ktry zoyy si rejestraty rozmaitych dawniejszych bodcw i ich skojarze, oraz pewien rozpyw mocy korelacyjnej, na ktry skadaj si korelaty dawniejszych bodcw i ich skojarze. Rozpyw mocy korelacyjnej spowodowany przez wiey bodziec nakada si na zastany rozpyw mocy korelacyjnej, tworzc czny rozpyw mocy korelacyjnej, ktry bdzie dalej okrelany jako w y o b r a e n i e . Rwnie rozkad przewodnoci spowodowany przez wiey bodziec nakada si na zastany rozkad przewodnoci, tworzc czny rozkad przewodnoci korelacyjnej, ktry bdzie dalej okrelany jako r e j e s t r a t w y o b r a e n i a . Mwic pogldowo, jest to podobnie jak w sytuacji, gdy po botnistej, zalewanej deszczem drodze, z na wp zatartymi kolejnymi pozostawionymi przez poprzednie wozy, przejeda jeszcze jeden wz. Pozostawia on za sob wiee koleiny, ale bdce uzupenieniem poprzednich, a przy tym woda deszczowa pynie nie tylko wieymi koleinami, lecz take dawnymi, w rezultacie wic powstaje czny rozkad kolein i czny rozpyw wody. wiee koleiny, pocztkowo do wyrane, z czasem wyrniaj si coraz mniej. Jest zrozumiae, e o wyodrbnionych wraeniach moe by mowa tylko w odniesieniu do bodcw nie majcych jeszcze skojarze w korelatorze lub te - jeeli rejestraty skojarze ju istniej - tylko bezporednio po pojawieniu si bodca, zanim rejestraty skojarze zd przyczyni si do powstania korelatw, czyli zanim moc korelacyjna popynie po drogach o zwikszonej przewodnoci, jak stanowi te rejestraty. Pniej wraenia stan si nierozrnialnymi skadnikami wyobrae. Mona to zilustrowa prostym przykadem. Patrzc na cytryn mamy wraenie tej plamy o owalnym ksztacie, poniewa w tym przypadku receptory wzrokowe wykrywaj bodce wynikajce z barwy i ksztatu cytryny. Takie samo jest wraenie przy patrzeniu na cytryn namalowan, np. na obrazie typu "martwa natura". W przeszoci nie tylko widzielimy wiele cytryn, ale rwnie poznalimy ich smak, a rejestraty powstaych przy tym skojarze przetrway do obecnej chwili. Moc korelacyjna powstajca przy aktualnym patrzeniu na cytryn rozpywa si rwnie po drogach o zwikszonej przewodnoci korelacyjnej, stanowicych rejestraty owych skojarze, czyli powstaj korelaty skojarze, stanowice wyobraenie cytryny, a w tym take jej smaku. Do powstawania korelatw skojarze potrzebne jest nie tylko istnienie rejestratw skojarze, lecz take pojawienie si potencjaw powodujcych przepyw energii korelacyjnej, ale - w odniesieniu do podanego przykadu - bynajmniej nie musz to by potencjay receptorowe wynikajc z patrzenia na cytryn - tak sam rol mog spenia potencjay receptorowe wynikajce z usyszenia wyrazu "cytryna", a nawet pojawienie si potencjau homeostatycznego wywoujcego przepyw mocy korelacyjnej w obszarze rejestratw skojarze dotyczcych cytryn. Wyobraenie cytryny moe wic powsta nie tylko pod wpywem widoku cytryny, czyli w zwizku z jej wraeniem, lecz take pod wpywem refleksji. Mona rozrni " wyobrani odtwrcz " jako powstawanie wyobrae na podstawie rejestratw skojarze wynikych z dawnych wrae, oraz " wyobrani twrcz ", jako powstawanie wyobrae na podstawie skojarze wieo powstajcych wskutek przepyww mocy korelacyjnych po zupenie nowych drogach o zwikszonej przewodnoci korelacyjnej. Szczeglnym przypadkiem z zakresu wyobrani odtwrczej jest " uoglnianie poj ", polegajce na tym, e w wystpujcych po sobie zbiorach bodcw pewne bodce zawsze si powtarzaj, inne za pojawiaj si tylko jednorazowo (lub bardzo rzadko), to bodce powtarzajce si wytworz silne i trwae rejestraty, podczas gdy sabe rejestraty bodcw jednorazowych szybko zanikn. Z czasem bd wic mogy powstawa korelaty informacji o bodcach zawsze si powtarzajcych, czyli wyobraenia pozbawione wystpujcych sporadycznie szczegw. W taki sposb powstaje wyobraenie stou w oglnoci ("idea stou"), nie obejmujce faktu, e w nodze jednego z tysicy widzianych stow bya odupana drzazga. Jak ju poprzednio zaznaczono, midzy czterema potencjaami wystpujcymi w korelatorze jest moliwych osiem skojarze, z ktrych trzy, nie zwizane z istnieniem homeostatu, zostay ju przedtem omwione. Oto pi pozostaych skojarze:

- skojarzenie potencjau homeostatycznego z potencjaem receptorowym (refleksja - wraenia), - skojarzenie potencjau homeostatycznego z potencjaem efektorowym (refleksja - decyzja), - skojarzenie potencjau receptorowego z potencjaem perturbacyjnym (wraenia - emocja), - skojarzenie potencjau homeostatycznego z potencjaem perturbacyjnym (decyzja - emocja). Od skojarze, jako drg o zwikszonej przewodnoci korelacyjnej, zaley rozpyw mocy korelacyjnej, a wic rwnie powstawanie decyzji i reakcji, czyli zachowanie si systemu autonomicznego odpowiednio do zmian potencjaw w korelatorze. W oglnoci wic przebieg korelacji jest taki, e od wej korelatora, w ktrych wystpuje potencja receptorowy V r i potencja homeostatyczny Vh wywoana przez te potencjay moc korelacyjna K pynie, odpowiednio do rozkadu przewodnoci korelacyjnej G, do wyj korelatora, w ktrych wywouje ona potencja receptorowy Vr i potencja perturbacyjny Vp (rys. 10. 4). Inaczej mwic, wraenia i refleksje wywouj wyobraenia, ktre z kolei wywouj decyzje i emocje.

Rys. 10. 4 Oglny schemat korelacji Wszelkie skojarzenia mona pogrupowa wedug nastpujcego rozrnienia: wejcie z wejciem, wejcie z wyjciem, wyjcie z wyjciem, jak to uwidacznia zestawienie na rys. 10. 5.

Rys. 10. 5 Rodzaje skojarze Na blisze omwienie zasuguje wpyw poszczeglnych rodzajw skojarze na decyzj, a wic i na reakcj (w nawiasach s podane odnone potencjay). Podane poniej przykady s dobrane dla uatwienie porwna. Skojarzenia wejcie - wyjcie. 1) Jeeli wraenie (Vr) bodca jest wystarczajce do spowodowania decyzji i reakcji, to skojarzone z nim wraenie (V'r)

innego bodca moe si rwnie okaza wystarczajce do spowodowania takiej samej decyzji i reakcji. Na przykad gdy zaatakowany przechodzie zaciska odruchowo pi, to ju samo pojawienie si typowych okolicznoci poprzedzajcych atak (np. groby sownej) moe spowodowa ten odruch. 2) Jeeli wraenie (Vr) bodca jest wystarczajce do spowodowania decyzji i reakcji, to refleksja (Vh) prowadzca do wyobraenia tego bodca moe si rwnie okaza wystarczajca do spowodowania takiej samej decyzji i reakcji. Na przykad, gdy kto na samo tylko wyobraenie, e mgby zosta zaatakowany, zaciska odruchowo pi. Skojarzenie wejcie - wyjcie. 3) Wraenie (Vr) bodca powoduje skojarzon z nim decyzj (Ve) i reakcj. Na przykad kto, kto wielokrotnie unika ciosu noem przez uderzenie pici napastnika, przy nastpnej okazji zaciska odruchowo pi. 4) Refleksja (Vh) wywouje skojarzon z ni decyzj (Ve) i reakcj. Na przykad kto wyobraajc sobie, jak zacinie pi, rzeczywicie j zaciska. Do typowych przykadw mona te zaliczy, gdy kto obmylajc sobie wane przemwienie odruchowo mwi na gos sam do siebie. 5) Wraenie (Vr) bodca powoduje skojarzon z nim emocj (Vp). Na przykad kto wielokrotnie obity odczuwa lk przy nastpnym zaatakowaniu. 6) Refleksja (Vh) wywouje skojarzon z ni emocj (Vp). Na przykad kto wielokrotnie obity odczuwa lk na samo wyobraenie, e mgby znw zosta zaatakowany. Typowym przykadem jest te trema na myl o zbliajcym si wystpie. Skojarzenia wyjcie - wyjcie. 7) Jeeli wraenie bodca jest wystarczajce do spowodowanie decyzji (V e) i reakcji, to moe si okaza wystarczajce rwnie do spowodowania skojarzonej z ni decyzji (V'e) i reakcji. Na przykad gdy kto w bjce na pici z reguy odstawia nog do tyu, aby si nie zachwia, robi to pniej odruchowo przy zaciskaniu pici. 8) Jeeli wraenie bodca jest wystarczajce do spowodowania decyzji (V e) i reakcji, to moe si okaza wystarczajce do spowodowania skojarzonej z ni emocji (Vp). Na przykad kto, komu wielokrotnie zdarzyo si odstraszy napastnikw lask, czuje si pewny siebie, gdy przy nastpnym zaatakowaniu trzyma przy sobie lask. Jak wida, w korelatorze zawierajcym tylko jeden receptor i jeden efektor moliwych jest sze rodzajw skojarze (wobec odliczenia skojarzenia 1, wystpujcego midzy dwoma receptorami, oraz skojarzenia 7, wystpujcego midzy dwoma efektorami), co daje kilkadziesit moliwoci wystpowania po kilka rodzajw skojarze naraz. Przy uwzgldnieniu ponadto, e liczby elementw korelacyjnych, a wic odpowiednio rwnie receptorw i efektorw, mog by wielkie (dla porwnania liczba komrek nerwowych w mzgu jest okoo miliona razy wiksza u czowieka ni u owadw), liczba moliwych kombinacji skojarze moe by ogromna. Pozwala to oceni dysproporcj midzy niewielk liczb moliwych zachowa regulatora technicznego wyposaonego w jeden receptor i jeden efektor a nieprzewidywaln praktycznie mnogoci moliwych zachowa czowieka. Na tym tle staj si zrozumiae przyczyny trudnoci i niepowodze konstruowania cybernetycznych modeli czowieka, opartych na zwikszaniu liczby torw oddziaywa, majcych konstrukcj zaczerpnit z automatyki. Do dziaania takich modeli prbowano wprowadza przypadkowo w mniemaniu, e przez to zachowanie si takich modeli stanie si rwnie nieprzewidywalne, a wic bdzie podobne do zachowania ludzkiego. Jest to oczywiste nieporozumienie, czym innym bowiem jest nieprzewidywalno wynikajca z nieznajomoci przypadkowego stanu modelu, czym innym za nieprzewidywalno wynikajca z mnogoci moliwych dziaa czowieka, bynajmniej nie przypadkowych, lecz ukierunkowanych w jego wasnym interesie, a wic podlegajcych okrelonych zasadom. Aby te zasady uwydatni, wyodrbnimy te procesy korelacyjne, w ktrych odgrywa rol homeostat, dziki ktremu system autonomiczny moe si sterowa we wasnym interesie. W zwizku z tym wprowadzimy nastpujc konwencj terminologiczn. M o t y w a c j a jest to zaleno potencjau efektorowego od dziaania homeostatu. Inaczej mwic, jest to zaleno decyzji od emocji i refleksji. Powysza definicja wycza z pojcia motywacji odrbne wystpowanie skojarze 1, 3 i 7, jako nie zwizanych z dziaaniem homeostatu, oraz skojarzenia 6, jako nie zwizanego z decyzjami. atwo zauway, e spord pozostaych czterech skojarzenia 2 i 4 wspieraj decyzj (tj. przyczyniaj si do powstawania decyzji), natomiast skojarzenia 5 i 8 blokuj decyzj (tj. przeciwdziaaj powstawaniu decyzji). Pozwala to wyrni dwie nastpujce moliwoci skrajne. M o t y w a c j a o f e n s y w n a jest to motywacja, w ktrej dziaanie homeostatu wspiera decyzj. Rys. 10. 6 Motywacje silne a) motywacja ofensywna (aprobata wraenia i aprobata decyzji) b) motywacja defensywna (awersja wraenia i awersja decyzji) Schemat motywacji ofensywnej jest przedstawiony na rys. 10. 6a. Nawet jeeli moc korelacyjna, pynca na drodze od Vr do Ve wskutek pojawienia si bodca S, jest nie wystarczajca do spowodowania reakcji R, to jednak reakcja ta moe nastpi dziki dopywom mocy korelacyjnej na drodze od V h do Vr (skojarzenie refleksja - wraenie) oraz na drodze od Vh do Ve (skojarzenie refleksja - decyzja). Inaczej mwic, nawet sabe wraenie, ale wzmocnione wyobraeniami wywoanymi przez refleksj w postaci aprobaty wraenia i decyzji, moe spowodowa decyzj i reakcj. Jest to przypadek silnej motywacji defensywnej, w odrnieniu od przypadkw, gdy wystpuje tylko jeden z tych dwch odpyww mocy korelacyjnej (tj. tylko awersja wraenia lub tylko awersja decyzji) i okazuje si wystarczajce do uniemoliwienia reakcji.

Jeeli do spowodowania decyzji wystarcza sama tylko aprobata wraenia lub sama aprobata decyzji, to nie jest wszystko jedno, ktra z nich wystpuje. Rnica polega na tym, e pod wpywem aprobaty okrelonego wraenia, a wic okrelonego bodca, mog powstawa rne decyzje (jeeli od tego samego receptora kilka drg o dostatecznej przewodnoci prowadzi do rnych efektorw) natomiast aprobata okrelonej decyzji moe wywoa okrelon reakcj pod wpywem rnych wrae, a wic rnych bodcw (jeeli do tego samego efektora kilka drg o dostatecznej przewodnoci prowadzi od rnych receptorw). Przejawem motywacji opartej na skojarzeniach r e f l e k s j a - w r a e n i e jest zachowanie wynikajce z upodobania do doznawania okrelonych wrae, wywoywanych przez bodce rzeczywiste (np. gastronomiczne, turystyczne itp. ), lub zmylone (np. w powieciach, filmach itp. ), a nawet bdce tworami wasnej wyobrani. Zachwyt stwarza gotowo do rozmaitych decyzji i reakcji. Wiadomo, e piknym kobietom mczyni chtnie wywiadczaj rozmaite przysugi, od ustpienia miejsca w tramwaju do naraania si na niebezpieczestwo ("w obronie czci kobiety" wzmocnionej urod). Rwnie kobiety, ktrym dostarcza si odpowiednich wrae, s skonniejsze do wielu rzeczy i nawet szatan doradza Faustowi obdarowanie Magorzaty klejnotami. Pod wpywem silnych wrae kibice sportowi s zdolni do najdzikszych wybrykw. To samo mona powiedzie o nastolatkach na wystpach zespow beatowych. Do tego rodzaju motywacji naley te upodobanie do przey erotycznych po ciemku - ograniczone tym wraenia s wzbogacane wasnymi wyobraeniami, upikszajcymi rzeczywisto, a przez to bardziej podniecajcymi. Dostarczanie atrakcyjnych wrae jest powszechnie stosowanym rodkiem do "zmikczania" ludzi, tj. do wywoywania u nich postpowania, do jakiego w innych okolicznociach byliby mniej skonni. Tak na przykad atwiej z opornym kontrahentem ubi interes przy dobrej kolacji, a i call girls zostay wymylone do podobnych celw. Przejawem motywacji opartej na skojarzeniach r e f l e k s j a d e c y z j a jest zachowanie wynikajce z upodobania do decydowania. Czsto ludzie, ktrym ich zawd nie daje moliwoci decydowania, sami sobie takie moliwoci stwarzaj, przewanie przez zajmowanie si sprawami bez znaczenia, dziki czemu nikt ich tego nie zabrania. Mona tu wymieni ludzi grywajcych z zapaem w bryda, uprawiajcych wasny ogrdek, zajmujcych si majsterkowaniem lub jakimkolwiek innym hobby . Istniej te dziaacze z zamiowania, znajdujcy upodobanie w organizowaniu czegokolwiek, wycieczki krajoznawczej albo zbirki na cele dobroczynne, przedstawienia amatorskiego albo czyjego jubileuszu, byleby o czym decydowa - to urodzeni prezesi "jednoosobowych" zarzdw. S amatorzy jedenia samochodem, pomimo e to jest im niepotrzebne ani do zaatwiania jakichkolwiek spraw, ani do ogldania nowych widokw, a tylko stanowi rdo satysfakcji z kierowania tym pojazdem. Filatelici zabiegaj o zdobycie znaczka brakujcego im do skompletowania serii, chocia to do niczego nie suy poza satysfakcj z samego osignicia celu. Podobnie jest z wszelkimi innymi kolekcjonerami (nie odnosi si to do ludzi handlujcych kolekcjami, ci bowiem niczego nie zbieraj, do nabytych kolekcji nie maj adnego przywizania i z atwoci si ich pozbywaj z odpowiednim zyskiem). Naley tu rwnie wymieni donuanw pasjonujcych si pokonywaniem trudnoci uwodzenia, bez wikszego zainteresowani samymi obiektami tych zabiegw. M o t y w a c j a d e f e n s y w n a jest to motywacja, w ktrej dziaanie homeostatu blokuje decyzj.

Rys. 10. 6 Motywacje silne a) motywacja ofensywna (aprobata wraenia i aprobata decyzji) b) motywacja defensywna (awersja wraenia i awersja decyzji) Schemat motywacji defensywnej jest przedstawiony na rys. 10. 6b. Nawet gdyby moc korelacyjna, pynca na drodze Vr do Ve wskutek pojawienia si bodca S, bya wystarczajca do spowodowania reakcji R, to jednak reakcja ta moe zosta uniemoliwiona przez odpywy mocy korelacyjnej na drodze od Vr do Vp (skojarzenie wraenie - emocja) oraz na drodze od Ve do Vp (skojarzenie decyzja - emocja). Inaczej mwic, nawet silne wraenie, ale osabione wyobraeniami wywoujcymi emocj w postaci awersji wraenia i decyzji, moe nie spowodowa decyzji i reakcji. Jest to przypadek silnej motywacji defensywnej, w odrnieniu od przypadkw, gdy wystpuje tylko jeden z tych dwch odpyww mocy korelacyjnej (tj. tylko awersja wraenia lub tylko awersja decyzji) i okazuje si wystarczajcy do uniemoliwienia reakcji. Jeeli do uniemoliwienia decyzji wystarcza sama tylko awersja wraenia lub sama awersja decyzji, to nie jest wszystko jedno, ktra z nich wystpuje. Rnica polega na tym, e pod wpywem awersji okrelonego wraenia, a wic i okrelonego bodca mog zosta uniemoliwione rne decyzje i reakcje, natomiast awersja okrelonej decyzji moe uniemoliwi spowodowanie okrelonej reakcji przez rne wraenia, a wic przez rne bodce. Przejawem motywacji opartej na skojarzeniach w r a e n i e e m o c j a jest zachowanie wynikajce z odrazy do doznawania okrelonych wrae, wywoywanych zarwno przez bodce rzeczywiste, jak i zmylone, a nawet bdce tworami wasnej wyobrani (np. widok czowieka przejedajcego przez pocig rzeczywicie lub na filmie, a nawet samo wyobraenie takiej sceny). Wstrt zmniejsza gotowo do rozmaitych decyzji i reakcji. Przeknicie najlepszych potraw moe si okaza niemoliwe, gdy s podane na talerzu zabrudzonym resztkami czyjego jedzenia. Interesant potraktowany opryskliwie przez urzdnika moe si okaza niezdolny do naleytego przedstawienia swojej sprawy. Traci si ochot do dziaalnoci w miejscach odwieajcych jakie urazy, np. przypominajcych przeyte tam upokorzenia, itp. Typowym jest zjawisko obezwadniajcego wpywu przeraenia. W klasycznej, znanej z wielu filmw, sytuacji znieruchomienie ofiary na widok mordercy, z wolna zbliajcego si z noem w rku wydaje si nielogiczne - wobec braku wtpliwoci co do morderczych zamiarw napastnika w interesie ofiary jest dokonanie jakiejkolwiek prby obrony, ucieczki lub alarmu, jako e nawet znikomo maa szansa jest lepsza od adnej. Tymczasem rce i nogi ofiary s jak sparaliowane, a z krtani nie wydobywa si adny gos. Sprawa staje si jasna, gdy wzi pod uwag, e wielkie przeraenie powoduje wielki wzrost potencjau perturbacyjnego, na co homeostat reaguje zmniejszeniem potencjau homeostatycznego i takim odpywem mocy korelacyjnej z drogi prowadzcej do efektorw, e jej tam prawie nic nie zostaje, a wic jakiekolwiek decyzje i reakcje staj si niemoliwe. Do przejaww motywacji omawianego rodzaju nale rwnie przypadki, gdy osoby, w ktrych wychowaniu dominowao tabu seksualne, odczuwaj silne skrpowanie spotykajc si z aluzjami erotycznymi, a nawet z wypowiedziami nie majcymi z tym nic wsplnego, ale kojarzcymi si z wasnymi wyobraeniami natury erotycznej. Przejawem motywacji opartej na skojarzeniach d e c y z j a e m o c j a jest zachowanie wynikajce z niechci do decydowanie w okrelonych sprawach. Tak na przykad, bywaj osoby nie znoszce organizowania czegokolwiek albo zaatwiania spraw w urzdach, albo

procesowania si, albo zajmowania si zakupami wymagajcymi dokonywania wyboru lub targowania si, itp. Postawione wobec koniecznoci podejmowania decyzji w takich sprawach zwykle odkadaj to na pniej, a sytuacja tak si zmieni, e nie bdzie ju o czym decydowa. Jest to zrozumiae - wobec wzrostu potencjau perturbacyjnego maleje potencja homeostatyczny, powodujc zmniejszenie przepywu mocy korelacyjnej do efektorw. M o t y w a c j a c h w i e j n a jest to motywacja czciowo ofensywna, a czciowo defensywna. Motywacja taka prowadzi do decyzji albo nie, w zalenoci od tego, czy w wyniku dziaania homeostatu dopyw mocy korelacyjnej przewysza nad odpywem, czy te odpyw nad dopywem. Wynik moe wic by zaleny od drobnych okolicznoci. W szczeglnoci motywacja chwiejna moe by o f e n s y w n o wystpowaniu aprobaty wraenia z awersj decyzji, albo d e f e n s y w n o wystpowaniu awersji wraenia z aprobat decyzji (rys. 10. 7). d e f e n s y w n a , tj. polegajca na - o f e n s y w n a , tj. polegajca na

Rys. 10. 7.Motywacje chwiejne a)motywacja ofensywno - defensywna (aprobata wraenia i awersja decyzji) b)motywacja defensywno - ofensywna (awersja wraenia i aprobata decyzji) Przykadem moe by sytuacja, gdy od nieprzyjemnej osoby otrzymuje si zaproszenie do przyjemnej czynnoci, albo sytuacja, gdy od przyjemnej osoby otrzymuje si zaproszenie do nieprzyjemnych czynnoci. W motywacji chwiejnej zachodzi przeciwstawno awersji i aprobaty, jest to jednak jeden proces motywacyjny, ktry musi si zakoczy powstaniem lub niepowstaniem decyzji. Znaczy to, e motywacja chwiejna musi si przeksztaci w sab motywacj ofensywn lub w sab motywacj defensywn. Od motywacji chwiejnej naley odrnia wystpowanie dwch (lub wicej) motywacji naraz. R o z t e r k a 8 jest to wystpowanie wielu motywacji prowadzcych do wzajemnie wyczajcych si sytuacji. Nastpienie jednej ze wzajemnie wyczajcych si sytuacji jest rozstrzygniciem rozterki. Rozterki mog by trojakiego rodzaju: - midzy motywacjami ofensywnymi, "wybr wikszego dobra", - midzy motywacjami defensywnymi, "wybr mniejszego za", - midzy motywacjami chwiejnymi, "dobro i zo albo nic". W kadym z tych przypadkw moe wystpowa wiele motywacji, ale dla uproszczenia rozwaa ograniczymy si do dwch motywacji. Rozterka midzy dwiema motywacjami ofensywnymi polega na tym, e wskutek istnienia dwch drg skojarzeniowych, ktrymi dopywa moc korelacyjna, dziaanie homeostatu wspiera dwie rne decyzje. Jest to wic rozterka midzy dwiema aprobatami. Rozstrzygnicie rozterki nastpuje, gdy rozpyw mocy korelacyjnej spowoduje wzrost potencjau efektorowego wystarczajcego do powstania jednej z tych decyzji. Rozterka pozostaje nie rozstrzygnita, gdy moc korelacyjna, pomimo e byaby wystarczajca do spowodowania kadej decyzji z osobna, rozpywa si na dwie drogi tak, e na adnej nie wystarcza do spowodowania decyzji. Praktycznie rozterka taka powstaje wobec monoci wyboru midzy dwiema sytuacjami, z ktrych kada byaby
8 Psychologowie nazywaj rozterki " konfliktami ", ale termin ten wydaje si odpowiedniejszy do okrelenia wzajemnego przeciwdziaania dwch systemw autonomicznych (np. dwch osb o sprzecznych interesach

lepsza od sytuacji obecnej. Nierozstrzygnicie rozterki prowadzi do pozostawienia obecnej sytuacji bez zmiany. Jako przykady mona wskaza dokonywanie wyboru midzy dwoma prezentami, midzy dwiema propozycjami objcia wyszego stanowiska, midzy dwoma atrakcyjnymi zaproszeniami itp. Znan ilustracj literack rozterki nie rozstrzygnitej jest bajka Ezopa o ole, ktry zgin z godu, nie zdoawszy dokona wyboru midzy owsem a sianem. Rozterka midzy dwiema motywacjami defensywnymi polega na tym, e wskutek istnienia dwch drg skojarzeniowych, ktrymi odpywa moc korelacyjna, dziaanie homeostatu blokuje dwie rne decyzje, prowadzce do dwch rnych sytuacji, chocia jedna z tych sytuacji musi nastpi. Jest to wic rozterka midzy dwiema awersjami. Rozstrzygnicie rozterki nastpuje, gdy rozpyw mocy korelacyjnej spowoduje wzrost potencjau efektorowego wystarczajcy do powstania jednej z tych decyzji, czyli gdy jedna z motywacji defensywnych przeksztaci si w motywacj ofensywn. Rozterka pozostaje nie rozstrzygnita, gdy moc korelacyjna nie wystarcza do spowodowania adnej decyzji. Praktycznie rozterka taka powstaje wobec koniecznoci wyboru midzy dwiema sytuacjami, z ktrych kada bdzie gorsza od sytuacji obecnej. Nierozstrzygnicie rozterki prowadzi do wymuszonej zmiany obecnej sytuacji. Na przykad u skazanego na grzywn z zamian na areszt wystpuj dwie motywacje defensywne, a mianowicie nie chce on ani zapaci, ani przebywa w areszcie, ale stoi wobec koniecznoci wyboru, gdy obecna sytuacja nie moe by utrzymana. Jeeli dla skazanego grzywna jest drobnym wydatkiem, areszt za du kompromitacj, to bdzie on wola zapaci, co oznacza przeksztacenie si motywacji defensywnej niezapacenia w motywacj ofensywn zapacenia. W razie nierozstrzygnicia rozterki moe zosta sprowadzony przez policj do aresztu, czyli z dwch zych sytuacji nastpiaby gorsza, i wanie aby do tego nie dopuci, skazany wybiera sytuacj mniej z, decydujc si na zapacenie grzywny. Rozterka midzy dwiema motywacjami chwiejnymi rnie si od poprzednich tym, e w kadej motywacji chwiejnej wystpuje dopyw i odpyw mocy korelacyjnej, i w zalenoci od przewagi jednego nad drugim jest to motywacja sabo ofensywna bd motywacja sabo defensywna. W zwizku z tym od drobnych okolicznoci moe zalee, czy rozterka midzy motywacjami chwiejnymi przeksztaci si w rozterk midzy motywacjami sabo ofensywnymi czy te sabo defensywnymi oraz jakie bdzie rozstrzygnicie. W obu tych przypadkach rozterka staje si jedn z omwionych poprzednio. Rnica midzy dwiema motywacjami chwiejnymi jest wyraniejsza, gdy jedna z nich jest przeciwiestwem drugiej, jeli bowiem ktra z nich jest ofensywna, to pozostaa jest defensywna. Jest to rwnoznaczne z przeksztaceniem si rozterki midzy dwiema motywacjami chwiejnymi w dwie osobne rozterki, z ktrych kada zachodzi midzy jedn z motywacji chwiejnych z jej przeciwiestwem. Praktycznie rozterki takie powstaj wobec koniecznoci wyboru midzy sytuacj, ktra od sytuacji obecnej bdzie pod pewnym wzgldem lepsza, a pod innym gorsza, a sytuacj obecn. Z faktu, e rezygnacja, tj. poprzestanie na sytuacji obecnej, stanowi jedn z moliwoci, wynika, e w takich rozterkach zawsze wystpuje rozstrzygnicie. Typowym przykadem rozterek midzy motywacjami chwiejnymi jest dokonywanie wyboru przy zakupach. W celu bliszego objanienia tego rodzaju rozterek przypumy, e klient sklepu radiotechnicznego zastanawia si, czy naby odbiornik dwuzakresowy za 1000 z czy te naby odbiornik trzyzakresowy za 2000 z. Jest to rozterka midzy motywacjami chwiejnymi, w kadej z nich bowiem wystpuje aprobata uzyskania radioodbiornika oraz nieodczna od niej awersja wydania pienidzy. Dla klienta moe przy tym nie by pewne, czy obie te motywacje oka si ofensywne, czy defensywne, czy te jedna z nich stanie si ofensywna, druga za defensywna. Do wyjanienia tej wtpliwoci klient dochodzi przez rozstrzygnicie rozterki, czy np. naby odbiornik trzyzakresowy za 2000 z, czy postpi przeciwnie, tj. nie uzyska tego radioodbiornika i nie ponie wydatku, czyli zrezygnowa. Zrezygnuje, jeeli uzna, e kwota 2000 z ma dla niego wiksz warto ni wspomniany radioodbiornik. Oceniwszy w podobny sposb drugi radioodbiornik klient bdzie wiedzia, czy stoi on przed wyborem midzy dwoma korzystnymi zakupami, czy midzy dwoma niekorzystnymi, czy te midzy korzystnym a niekorzystnym. Tylko pierwsza z tych rozterek moe by trudna do rozstrzygnicia, druga nie jest rozterk (chyba e klient byby z jakich przyczyn naby jeden z radioodbiornikw), trzecia za rozstrzygnaby si na korzy zakupu korzystnego. Wszelkie rodzaje rozterek maj to wsplnego ze sob, e albo rozpyw mocy korelacyjnej stanie si w jakiej chwili wystarczajcy do powstania jakiej decyzji i reakcji zmieniajcej sytuacj, albo pozostanie niewystarczajcy do spowodowania jakiejkolwiek decyzji i reakcji, a wobec tego sytuacja pozostanie niezmieniona (dopki nie nastpi jej zmiana z innych przyczyn). Przed rozstrzygniciem moe te nastpi likwidacja rozterki wskutek zmiany sytuacji, na przykad, gdy kto tak dugo waha si, czy kupi antyczny mebel za wysok cen, a tymczasem kupi go kto inny. Opisany mechanizm motywacji pozwala zrozumie bdno rozpowszechnionego mniemania, jakoby rozstrzyganie rozterek opierao si na porwnaniu moliwych wynikw, zwaszcza dajcych si okreli liczbowo, i nieuchronnie prowadzio do decyzji zapewniajcych lepsze wyniki. Takiego zdania byli np. dawni ekonomici, uwaajcy, e czowiek to homo oeconomicus , ktry majc mono nabycia takiego samego towaru po rnych cenach, dokona zakupu tam, gdzie cena jest najnisza. Dzi wiadomo, e niekoniecznie tak si dzieje. Nabywcy s skonni przepaca towary, gdy s uprzejmiej obsugiwani, gdy sprzedawczyni jest przystojna, gdy nie trzeba dugo czeka, gdy sklep jest elegantszy, gdy nie trzeba daleko chodzi, gdy mona dokona zakupu w dogodniejszej porze, gdy chodzi o poparcie rodakw (np. midzy emigrantami), gdy przy zakupie mona sobie pogada, gdy mona dokonywa zakupw na kredyt, itp. Rozstrzygnicie rozterek wynika z rozpyww mocy korelacyjnej, co w wielu przypadkach moe si pokrywa z ocen moliwych sytuacji, ale bynajmniej nie musi, i to nawet gdy oceny daj si ujmowa liczbowo, a wic s atwo porwnywalne. Jako przykad mona tu wskaza rozterk, czy gra na loterii , czy nie. W celu jej rozstrzygnicia mona by obliczy prawdopodobiestwo wygranej, a wwczas okazaoby si, e statystycznie traktowany uczestnik otrzymuje mniej ni wpaca, ponosi wic strat, stanowic zysk monopolu loteryjnego (gdzie zreszt opracowano regulamin, aby tak wanie byo). W rzeczywistoci rozterka ta rozstrzyga si na podstawie porwnani mocy korelacyjnych, a poniewa motywacja

ofensywna zwizana z nadziej sporej wygranej czsto przewysza nad motywacj defensywn zwizan z pewnoci utraty drobnej kwoty na kupno losu loteryjnego, wic dlatego tak wiele osb grywa na loterii, przynajmniej do czasu gdy czste przegrane wywouj rejestraty skojarze, ktre doprowadz do przewagi motywacji defensywnej nad ofensywn, tj. do zaprzestanie gry . Rozpatrzmy inny przykad. Meloman zastanawia si przed kas teatru operowego, czy zapaci 50 zotych za bilet na Lohengrina . Cena biletu jest dokadnie wymierna liczbowo, ale jak wyceni spodziewany zysk z obecnoci na przedstawieniu, aby stwierdzi, czy jest on mniejszy, czy wikszy od ceny biletu? To, e pomimo niemonoci liczbowego dokonania oceny rozterka tego rodzaju jest rozstrzygalna, wynika choby z faktu, e jedni kupuj bilety, a inni rezygnuj. Mona by te przeprowadzi prosty eksperyment, z ktrego wyniknoby, e zapytany o to Kowalski bez wahania wyraziby gotowo kupna biletu za 2 zote i bez wahania odmwiby zapacenia za bilet 2000 zotych. Nie wahaby si rwnie przy propozycjach 5 zotych i 500 zotych. Przy dalszym zblianiu granic okazaoby si, e np. przy kwotach 40 zotych i 60 zotych Kowalski zaczyna si ju waha. Znaczy to, e dla niego przedstawienie Lohengrina jest wymierne, tyle tylko e nie z dokadnoci do jednej zotwki, lecz z dwudziestozotowym przedziaem niepewnoci. Ale to nie jest wymierno w pienidzach, lecz w mocy korelacyjnej. Na c bowiem Kowalski czeka, wpatrujc si w cennik i afisz operowy? Czeka na to, e przy czytaniu np. nazwisk piewakw i dyrygenta odczuje co zachcajcego bd zniechcajcego, co przeway rozstrzygnicie jego rozterki w jedn lub w drug stron. Jest to jednak nic innego (chocia Kowalski nie zdaje sobie z tego sprawy) jak oczekiwanie, e przy jakim kolejnym przepywie mocy korelacyjnej rozkad potencjaw efektorowych spowoduje przekroczenie potencjau decyzyjnego jakich efektorw: rki, ktra signie po pienidze do portfela, albo ng, ktrych poruszenia oddal go od kasy. Jest godne uwagi, e rola energii w rozstrzyganiu rozterek w organizmie wydaje si znajdowa potwierdzenie w tak czsto spotykanych wyraeniach potocznych, jak np. e komu na myl o czym "serce mocniej zabio", albo "czu, jak gdyby go co cigno". Typowym przykadem jest sytuacja, gdy crce nie mogcej zdecydowa si na wybr ma matka mwi, eby postpia, "jak ci serce dyktuje" - ta rozsdna rada zmierza do stwierdzenia, ktry z kandydatw wywouje u niezdecydowanej dziewczyny wikszy przepyw mocy korelacyjnej. Gdy ze wzrostem mocy korelacyjnej wzrastaj potencjay receptorowe i niewiele ju brakuje do przekroczenia potencjaw decyzyjnych jakich efektorw, powstanie decyzji jest bliskie, ale moe si oddala, jeeli tymczasem potencjay na tych efektorach zmalej, a zaczn wzrasta potencjay efektorowe na innych efektorach, i wobec tego zacznie si zblia inna decyzja, itd. Takie fluktuacje mocy korelacyjnej i potencjaw efektorowych mog wreszcie spowodowa, e zostan przekroczone potencjay decyzyjne takich efektorw, ktrych reakcje bynajmniej nie s najkorzystniejsze, czyli powstanie d e c y z j a pochopna. Do nagego wzrostu mocy korelacyjnej wywoujcego decyzj pochopn moe doj pod wpywem silnych wrae lub wyobrae, a nawet sabych, jeeli pojawiy si w chwili, gdy w rozpywie mocy korelacyjnej niewiele brakowao do spowodowania jakiej decyzji i wywoay dodatkowy wzrost mocy korelacyjnej, ktry ju wystarczy do spowodowania decyzji. Tak na przykad z powodu bahych incydentw zniewaali si "ludzie honoru", a z kolei za zniewagi wyzywali si na pojedynki, i w rezultacie nic nie znaczce przyczyny mogy z dnia na dzie spowodowa tragiczne skutki. Do decyzji pochopnych atwo dochodzi np. midzy wspmaonkami stale podranionymi, najzwyklejsze pytanie moe wywoa uszczypliw odpowied, ktra z kolei spowoduje ktni. Z reguy pochopne s decyzje, do ktrych dochodzi w popiechu, w gniewie, w podnieceniu, pod wpywem dranicych wspomnie, pod wpywem namowy z uyciem argumentw "trafiajcych w czu strun", pod wpywem wyobrae niewaciwych przy braku waciwych, itp. Zrozumienie mechanizmu decydowania pozwala sformuowa zasad, e d e c y z j e s z a w s z e t a k i e , do jakich najwczeniej powstay wystarczajce warunki. Znajomo tej zasady najbardziej jest potrzebna prawnikom, na miejsce wynalezionej przez nich absurdalnej zasady, e nikt nie moe si tumaczy nieznajomoci prawa. Wydaje im si, e gdy przepisy znalazy si w kodeksie, wszystko inne jest tylko zmartwieniem przestpcw. Nie potrafi zrozumie, e kultura polega nie na tym, eby byy odwszalnie, lecz na tym, eby byy niepotrzebne. Mwic wyraniej, spoeczestwo nie tego przecie potrzebuje, eby przestpcy ponosili kary "sprawiedliwie" wymierzone wedug cennika przestpstw, jakim jest w istocie kodeks karny, lecz eby nie zostawali przestpcami, do tego za jest niezbdne, eby zanim nimi zostali, zapoznali si i przejli konsekwencjami przestpstwa dla dalszego ycia swoich ofiar i swojego wasnego. A jakiego przejcia mona oczekiwa u kogokolwiek czytajcego wzmiank w gazecie, e jacy zodzieje zostali skazani na ile tam lat wizienia. Nawet przeczytanie caego kodeksu od deski do deski nie mogoby wywrze innego skutku ni znudzenie. Aby si przej jak spraw, nie wystarczy o niej si dowiedzie, trzeba j sobie wyobrazi, a poniewa przestpstwa popeniaj przewanie ludzie o maej wyobrani, trzeba im sprawy pokazywa. Ze zrozumieniem tej prawdy zdarzyo mi si spotka tylko raz, i to nie u prawnikw, lecz u artystw. Mam na myli pewien angielski film, zaczynajcy si od tego, e na komend policji przyprowadzono dziewczyn, aresztowan za awanturowanie si na ulicy wraz z grup nieco starszych od niej obuzw. Na pytania zadawane przez policjantk dziewczyna odpowiadaa kpinami. Wtedy policjantka zaprowadzia j do przylegej sali, gdzie po chwili zacza si projekcja filmu. Ten film w filmie przedstawia koleje podobnej dziewczyny i podobnego gangu obuzw - najpierw byy wybryki, potem drobne kradziee w sklepach, potem rabunki w kioskach, itd. , a do morderstwa rabunkowego, w ktrym bohaterka policyjnego filmu tylko staa na stray, ale to wystarczyo do skazania jej za wspudzia w morderstwie. W miar ogldania tego filmu aresztantka tracia hardo i ochot do kpin. Ale w tym policyjnym filmie nie byo w ogle mowy o przepisach prawnych, natomiast by tam pokazany mechanizm postpujcej degrengolady a do yciowej ruiny, zwyczajny, a przez to tym bardziej wstrzsajcy. Po projekcji filmowej policjantka nie straszya dziewczyny ani nie prawia moraw, wystarczyo, e jej uwiadomia, jak

wyglda dalszy cig takiej drogi, gdy si z niej nie zejdzie na pocztku. Wida tu rnic midzy dowiedzeniem si o czym a przejciem si czym. Owa dziewczyna nie dowiedziaa si, co by j czekao, gdy jej przyszo niewtpliwie byaby pod wieloma wzgldami odmienna, ale przeja si sensem tego, co zobaczya. Prawnikom, jak przedtem psychologom, wydaje si, e reakcje czowieka zale od bodcw i e wobec tego wystarczy zadba o bodce (ogoszenie przepisw), aby wywoa podane reakcje (zachowanie zgodne z przepisami). Tymczasem gwny acuch zalenoci jest nastpujcy: reakcje zale od decyzji, decyzje zale od wyobrae decyzji, wyobraenia decyzji zale od refleksji, refleksje zale od emocji, emocje zale od wyobrae bodcw, wyobraenia bodcw zale od wrae, a dopiero wraenia zale od bodcw. W dwch miejscach tego acucha wystpuj wyobraenia. S to wyobraenia obejmujce informacje poznawcze (wyobraenia bodcw) oraz wyobraenia obejmujce informacje decyzyjne (wyobraenia decyzji), czyli informacje o tym, jakie sytuacje bywaj i co si w nich robi. Jeeli tych wyobrae jest niewiele, to i cay acuch jest niewiele wart. Trosk o wyobraenia w sprawach wkraczajcych w zakres prawa pozostawiaj prawnicy innym, nie wiadomo komu, to znaczy nikomu, grunt, e si sami od niej uwolnili. W sferach prawniczych przebkuje si niekiedy o potrzebie popularyzacji prawa, ale gdyby si nawet j realizowao, to nie byoby to wcale to, co jest potrzebne naprawd. Aby nie by goosownym, sign do przykadu pierwszego z brzegu. Niemoda ju kobieta ma ma pijaka, ktrego ulubionym zajciem jest bicie jej i dzieci. Gdy ona udaje si pod opiek prawa, dowiaduje si, e s to sprawy rodzinne, nie mona w nie ingerowa. Gdyby m j ciko okaleczy - a to co innego, wtedy prawnicy zajrz do cennika przestpstw i wyl brutala na rok lub dwa do wizienia. Tylko si nie zatroszcz o to, e na ten czas rodzina utraci ywiciela, a po jego powrocie bdzie doznawa mciwego traktowania za zoenie skargi i zeznania w sdzie. Gdy katowana kobieta chwyci wreszcie za cokolwiek, co znajduje si pod rk, i upnie drania w eb, niech modli si przy tym, eby mu si nie staa jaka krzywda, bo wtedy sama znajdzie si przed sdem jako oskarona, a prokurator bdzie wywodzi, e przekroczya granice obrony koniecznej - jak gdyby walka z rozbestwionym pijakiem bya czym w rodzaju polemiki na uniwersyteckim seminarium prawniczym, gdzie zwaywszy wszelkie pro i contra ustala si w kocu, e dopuszczalnym narzdziem obrony mogaby by najmniejsza z doniczek, i tak rzucona, eby nabia na czole co najwyej guza redniej wielkoci. W caym aparacie prawa nie znajdzie si natomiast ani sowa odpowiedzi, co si w podobnych sytuacjach robi powinno. A w yciu tylko takie odpowiedzi s potrzebne. Tej kobiecie (a zapewne i jej mowi) przydaoby si obejrzenie w por, filmu przedstawiajcego perypetie podobnej kobiety w podobnych sytuacjach i koczcego si autorytatywnym stwierdzeniem: "postpia pani jak naleao". Filmu, ktrego nie ma. Spord skojarze uwidocznionych na rys. 10. 5 wymagaj take omwienia skojarzenia 3 i 6. M o t y w a c j a z e r o w a wystpuje w powstawaniu decyzji wycznie wskutek skojarzenia potencjau receptorowego z potencjaem efektorowym (skojarzenie wraenia z decyzj). Jest to omwiony ju poprzednio jeden z trzech przypadkw skojarze mogcych przyczyni si do powstawania reakcji bez udziau homeostatu, zilustrowany przykadem szczura w klatce, u ktrego wytworzy si odruch warunkowy (instrumentalny) naciskania pedau w celu zdobycia kawaka soniny. Oczywicie, samo wytwarzania takiego odruchu wymaga udziau homeostatu i opiera si na motywacji ofensywnej. Od czasu jednak gdy skojarzenie si utrwali, czyli powstanie jego rejestrat w postaci duej przewodnoci drogi od Vr do Vp, dalsze pojawienie si bodca wywouje przepyw duej mocy korelacyjnej po tej drodze, wystarczajcy do spowodowania decyzji i reakcji. Skojarzenie tego rodzaju zostao tutaj przypomniane w celu okazania, e mona je rwnie traktowa z punku widzenia motywacji. Jest to mianowicie brak motywacji, gdy wraenie wywouje skojarzon z nim decyzj, zanim dziaanie homeostatu zdy odegra jakkolwiek rol, czyli bez udziau emocji i refleksji. Motywacja zerowa ma wyrany sens praktyczny w sytuacjach, gdy okrelona reakcja na okrelony bodziec powinna nastpi jak najszybciej, a wic bez straty czasu na powstawanie emocji i refleksji, zreszt niepotrzebnych, gdy odegray one ju swoj rol przy wytwarzaniu skojarzenia. Jako przykad motywacji zerowej mona przytoczy odruchowe zadawanie ciosw przez szermierzy lub piciarzy w sytuacjach, do ktrych zostali wytrenowani. Motywacja zerowa zasuguje na wzmiank, rwnie z tego wzgldu, e na deniu do niej opiera si wdraanie ludzi do "lepego posuszestwa", dryl, tresura wychowawcza, ktrej ideaem jest takie urobienie czowieka, eby dziaa jak dzwonek elektryczny - gdy si nacinie przycisk, dzwonek ma dzwoni. Podobn postaw spotyka si rwnie w stosunkach prawnych, w postaci wymaga przestrzegania przepisw, nawet gdy s szkodliwe. Jest to rwnoznaczne z wyczeniem emocji i refleksji, a wic motywacji. Przepisy, zamiast rodkiem do celu, stay si celem same dla siebie. Nic dziwnego, e w rozwoju tak pojmowanego prawa nie uwaano za potrzebne troszczy si o wyobraenia, o ktrych bya mowa powyej. Rzecz jasna, chodzi nie o anulowanie wszelkich przepisw, lecz o rozdzielenie odpowiedzialnoci, aby za szkody wynike ze stosowania przepisw odpowiada ten, kto ich przestrzegania wymaga (dotychczas nikt za to nie odpowiada), a za szkody wynike z niestosowania przepisw odpowiada ten, kto ich nie przestrzega (dotychczas odpowiada si za nieprzestrzeganie przepisw, choby nieszkodliwe, a nawet gdy jest poyteczne, stanowi to co najwyej okoliczno agodzc). Utarte od wiekw traktowanie prawa sprowadza si do tego, e ludzie nieodpowiedzialni za nic narzucaj przepisy ludziom odpowiedzialnym za wszystko. M o t y w a c j a j a o w a wystpuje w korelacji opartej wycznie na skojarzeniach potencjau homeostatycznego z potencjaem perturbacyjnym (skojarzenie refleksji z emocj). Przy braku jakichkolwiek bodcw wystpuje stan rwnowagi - potencja homeostatyczny Vh i potencja perturbacyjny Vp s stae, a ich rnica powoduje stay przepyw mocy korelacyjnej (na drodze Vh do Vp ). Dziki temu, e w takim stanie wystpuj okrelone potencjay Vh i Vp, moliwe jest ich zwikszanie si bd zmniejszanie, w zalenoci od wystpowania bodcw powodujcych rozpyw mocy korelacyjnej po rnych drogach

skojarzeniowych, a w konsekwencji wspieranie pewnych decyzji i przeciwdziaanie innym. Tak wic motywacja jaowa jest podstawowym skadnikiem innych rodzajw motywacji (oczywicie z wyjtkiem motywacji zerowej jako niezalenej od dziaania homeostatu). Poniewa warunkiem funkcjonowania korelatora w interesie systemu autonomicznego jest udzia homeostatu, wic dogodnie jest wyrni terminologicznie procesy korelacyjne, w ktrych warunek ten jest speniany. W tym celu wprowadzimy konwencje terminologiczne: - w i a d o m o jest to przepyw mocy korelacyjnej spowodowany rnic potencjau homeostatycznego i potencjau perturbacyjnego, - m y l e n i e jest to przepyw mocy korelacyjnej zaleny od dziaania homeostatu i od wystpujcych bodcw. W odrnieniu od mylenia, wiadomo jest stanem emocji i refleksji wystpujcym niezalenie od bodcw. wiadomo jest wic podstawowym skadnikiem mylenia. Przy takich konwencjach poza zakresem mylenia pozostaj odruchy wszystkich trzech rodzajw, tj. oparte na skojarzeniach midzy wraeniami (a wic midzy bodcami), midzy decyzjami (a wic midzy reakcjami), oraz midzy wraeniem a decyzj (a wic midzy bodcem a reakcj). Pomimo wystpowania wiadomoci, nie bierze ona w nich udziau, poniewa wskutek duej przewodnoci drogi skojarzenia powstaje przepyw duej mocy korelacyjnej na tej drodze i wywouje decyzj, zanim homeostat zdy na to oddziaa, tj. zanim nastpi emocja i refleksja. Nastpi one ju po powstaniu decyzji. Inaczej mwic, pierw nastpuje odruch ni pomylenie o nim. Wynika std rwnie, e jeeli oddziaywanie homeostatu nastpi przed reakcj, ale ju po decyzji, to nie zapobiegnie reakcji, czyli bdzie to r e f l e k s j a s p n i o n a . Tym si objania zjawisko, e czynno odruchowa zostaje wykonana, chocia zdyo si ju pomyle o jej zbdnoci podczas jej wykonywania, tj. ju po powstaniu decyzji odruchowej. Na przykad czowiek wobec nagego ciosu w twarz zasania si odruchowo doni, chocia zdy si ju zorientowa, e cios ten by artem i zosta tylko zapocztkowany. Poza zakresem mylenia pozostaj rwnie procesy korelacyjne tak sabe, e ich wpyw nie przekracza progu czuoci homeostatu, tj. nie wywouje zmiany potencjau perturbacyjnego (brak emocji). Jako przykad mona wymieni prby stosowania reklamy kinowej przez wprowadzanie do filmu fabularnego bardzo krtkich odcinkw tamy filmowej, przedstawiajcych reklamowany produkt. Obraz tego produktu, wskutek krtkoci czasu trwania, nie by zauwaany przez widza, ale pozostawia w jego mzgu rejestrat wprawdzie bardzo saby, ale stopniowo wzmacniany przez wielokrotne powtarzanie obrazu co pewien czas. Dziki temu widz, nie zdajc sobie z tego sprawy, mg mie pniej predylekcj do wybierania tego produktu przy zakupach. Taki sposb reklamy zosta zakazany ze wzgldu na niedopuszczalno reklamowania ludziom czegokolwiek bez ich wiedzy. Istota omawianego zjawiska tkwi w tym, e nawet przy sabym bodcu zagszczenie mocy korelacyjnej dookoa elementu korelacyjnego, w ktrym pojawi si potencja receptorowy pod wpywem tego bodca, moe by wystarczajce do wytworzenia wyranego rejestratu, podczas gdy z dala od tego elementu zagszczenie mocy korelacyjnej jest coraz mniejsze i moe nie wystarczy do przekroczenia progu czuoci homeostatu, a wic wywoania zmiany potencjau perturbacyjnego. Jednake cho zbyt sabe procesy korelacyjne nie wywouj emocji, tj. pozostaj poza wiadomoci (" podwiadomo "), mog przez stopniowe zwikszanie rejestratw wpywa na procesy odbywajce si z udziaem wiadomoci. W procesach korelacji mona wyrni rozmaite przypadki szczeglne, jak np.: - obiegi korelacji powtarzajce si stale na jednej i tej samej drodze (mania), - obiegi korelacji sprowadzajce si z rnych drg stale do jednej i tej samej drogi (obsesja), - obiegi korelacji powtarzajce si w obrbie kilku drg (rozpamitywanie), - obiegi korelacji powtarzajce si w obrbie wielu drg (rozmylanie), - obiegi korelacji po niezwykych drogach (fantazjowanie), przy maej mocy korelacyjnej (marzenia) i przy duej mocy korelacyjnej (halucynacje), - zesp korelatw w dowolnej chwili obiegu korelacji (pogld), - zesp korelatw, ktre po wielu obiegach korelacji na rnych drogach zaczynaj si powtarza bez zmiany (przewiadczenie). Na szczegln uwag zasuguj dwa nastpujce przypadki: - gdy rozporzdzalne iloci energii korelacyjnej s mae, mog one wystarcza tylko na przepyw po niewielu spord drg skojarze, wobec czego dopiero po wielu obiegach korelacji na coraz to innych drogach moe nastpi stan najbliszy rwnowagi, nie powodujcy dalszych oddziaywa homeostatu, czyli inaczej mwic, do ustalonego przewiadczenia prowadzi nastpstwo wielu rnych pogldw ( mylenie logiczne). -gdy rozporzdzalne iloci energii korelacyjnej s due, mog one wystarcza na jednoczesny przepyw po wszelkich drogach znacznego obszaru skojarze, wobec czego stan najbliszy rwnowagi moe nastpi ju po jednym obiegu korelacji, czyli inaczej mwic, ju pierwszy pogld staje si przewiadczeniem ( mylenie intuicyjne). Moliwe jest rwnie takie rozrnienie: - jeeli efektory reaguj szybciej ni homeostat, to w procesach korelacji decyzje i reakcje bd przewaa nad emocjami i refleksjami, tj. wicej bdzie dziaania ni mylenia (ekstrawertyzm). - jeeli homeostat reaguje szybciej ni efektory, to w procesach korelacji emocje i refleksje bd przewaa nad decyzjami i reakcjami, tj. wicej bdzie mylenia ni dziaania (introwertyzm). Wielu ludzi wyobraao sobie, e wszelki czyn jest kocem drogi, ktrej pocztkiem jest myl, i trapio si pytaniem, w ktrym miejscu ten pocztek wystpuje. Niepotrzebnie, gdy takie pocztkowe miejsce nie istnieje - mylenie zachodzi w obiegu sprzenia korelatora z homeostatem, a w obiegu, podobnie jak w kole, nie ma punktu pierwszego. Powszechnym nawykiem jest te przypisywanie zdolnoci mylenia tylko czowiekowi. Cybernetyka jednak nie uznaje

takich ogranicze, gdy dotycz one tworzywa, a nie funkcji. Definiujc jakikolwiek proces trzeba poda, na czym on polega, a z tego ju wyniknie, w jakich systemach definicja jest speniona. Streszczajc mona przedstawi czynniki funkcjonowania psychiki systemu autonomicznego, a wic rwnie czowieka, jak na rys. 10. 8:

Rys. 10. 8 Czynniki funkcjonowania psychiki - bodziec S z otoczenia wywouje w korelatorze potencja receptorowy Vr , - homeostat wprowadza do korelatora potencja homeostatyczny Vh, - w korelatorze istnieje rozkad przewodnoci korelacyjnej G, - odpowiednio do potencjaw Vr i Vh oraz przewodnoci G powstaje rozpyw mocy korelacyjnej K, - moc korelacyjna K wywouje potencja efektorowy Ve na efektorze oraz zmian potencjau perturbacyjnego Vp na wejciu homeostatu, - zmiana potencjau perturbacyjnego Vp wywouje zmian potencjau homeostatycznego Vh, - zmiana potencjau homeostatycznego Vh wywouje zmian mocy korelacyjnej K, - zmiana mocy korelacyjnej K wywouje zmian potencjau efektorowego Ve , przy czym, jeeli to jest zwikszenie potencjau efektorowego Ve ponad potencja decyzyjne Vd efektora, to - nastpuje reakcja R zmieniajca sytuacj w otoczeniu (co moe stanowi nowy bodziec i spowodowa nastpny cykl oddziaywa). W opisie tym pominito wzajemny wpyw mocy korelacyjnej K i przewodnoci korelacyjnej G. Jak wida, jest to dalekie od traktowanie zachowania ludzkiego jako "zaleno reakcji od bodca". By moe jacy czytelnicy s skonni posdza mnie o umylne podobieranie takich nazw, jak "emocja", "refleksja", "wraenie", "wyobraenie", "mylenie" itp., w celu stworzenia jzykowych pozorw, jak to system autonomiczny pasuje do czowieka. Nic bdniejszego - to nie system autonomiczny pasuje do czowieka, lecz czowiek pasuje do systemu autonomicznego! Podobnie jak rwnoci przektnych kwadrat nie zawdzicza faktowi, e jest kwadratem, lecz faktowi, e jest jednym z prostoktw, tak samo czowiek potrafi rozeznawa otoczenie i wpywa na nie w swoim interesie, a wic doznawa wrae bodcw i reagowa na nie odpowiednio do swoich emocji i refleksji, nie dziki temu, e jest czowiekiem, lecz dziki temu, e jest jednym z systemw autonomicznych. Przecie, wszystko, co tu napisaem, pochodzi nie z wiedzy o czowieku, lecz z cybernetyki, poczwszy od definicji systemu autonomicznego poprzez cay tok rozumowania, e aby system mia zdolno sterowania i przeciwstawia si jej utracie, musi odbywa si w nim regulacja, a wic musz wystpowa cztery grupy potencjaw, musz zachodzi oddziaywania, musz istnie drogi oddziaywa itd. , a wszystko to dla dowolnych rodzajw substancji i dowolnych rodzajw energii. Czowiek jest w tym jedynie pewnym konkretnym przypadkiem, wiedza o nim za tylko materiaem ilustracyjnym. Bez wspomnianych powyej terminw mgbym si w zupenoci oby, jak to dopiero co uczyniem w opisie rys. 10. 8. S one potrzebne nie mnie, lecz czytelnikom, gdy zapewniaj im lepsz czytelno tej ksiki. To ustpstwo na rzecz nawykw jzykowych nie jest bynajmniej ustpstwem ze cisoci, jako e wszystkie te terminy zostay wprowadzone na podstawie konwencji terminologicznych.

11. MOC FIZJOLOGICZNA I SOCJOLOGICZNA


Z kolei rozpatrzymy obszar energetyczny systemu autonomicznego (rys. 11. 1). Obszar ten obejmuje pobieranie energii z akumulatora przy wspdziaania homeostatu oraz wydawania energii do otoczenia za porednictwem efektorw.

Rys. 11. 1 Obszar energetyczny systemu autonomicznego Z punktu widzenia sterowania si systemu autonomicznego w otoczeniu istotne jest to, e przetwarzanie okrelonej iloci energii z otoczenia w okrelonym czasie, czyli przetwarzanie okrelonej mocy, umoliwia wykonywanie pracy potrzebnej do wywoania zmian w otoczeniu, przyczyniajcych si do utrzymywania rwnowagi funkcjonalnej systemu autonomicznego. Natomiast jest obojtne, gdzie si przetwarzanie tej mocy odbywa, a wobec tego mog wchodzi w gr: - m o c f i z j o l o g i c z n a , przetwarzana w samym systemie autonomicznym, oraz - m o c s o c j o l o g i c z n a , przetwarzana w otoczeniu systemu autonomicznego. W definicjach tych okrelenia "fizjologiczny" i "socjologiczny", potocznie odnoszone do organizmw, zostay rozszerzone na wszelkie systemy autonomiczne. Pojcie mocy socjologicznej nie jest tu adn przenoni literack. Jest to rwnie dobra moc jak ta, o ktrej mwi si w szkolnej fizyce i daaby si wyrazi w watach lub kilowatach, okrelana jest bowiem stosunkiem energii do czasu. Na przykad czowiek nioscy z parteru na czwarte pitro wykorzystuje do tego swoj moc fizjologiczn. Zamiast tego moe on wykorzystywa swoj moc socjologiczn, np. opacajc usug tragarza albo nakazujc jej wykonanie, albo dokonujc przewozu wind. Mono dokonania wysiku, mono poniesienia wydatku pieninego, mono wydania rozkazu, mono posuenia si wind s sobie rwnowane, okrelaj si bowiem tak sam prac, ktra zgodnie ze znanym wzorem fizycznym jest rwna iloczynowi ciaru przez drog jako przemieszczenia. Jeeli w wymienionych przypadkach czas wykonania pracy jest jednakowy, to wykorzystywana w nich moc jest jednakowa. rdem mocy socjologicznej czowieka moe by posiadanie zasobw przyrody, mineray, roliny, zwierzta), maszyn, pienidzy, wadzy, rodziny, przyjaci, kredytu, uprawnie, ubezpiecze itp. Przetwarzanie mocy fizjologicznej, jak we wszelkich procesach przetwarzania energii, ma przebieg zaleny od rozkadu przewodnoci drg przepywu energii. Rozkad potencjaw powstajcy w akumulatorze przy doprowadzaniu do niego energii z otoczenia za porednictwem alimentatorw, jest modyfikowany sprzeniem zwrotnym midzy akumulatorem i homeostatem. Akumulator oddziauje na homeostat wprowadzajc do niego potencja, ktry bdzie tu okrelany jako o b c i e n i e , przy czym moe to by: - p r z e c i e n i e , czyli zwikszenie obcienia, - o d c i e n i e , czyli zmniejszenie obcienia. Homeostat oddziauje na akumulator wprowadzajc do niego potencja, ktry bdzie okrelany jako n a p r e n i e , przy czym moe to by: - s p r e n i e , czyli zwikszenie naprenia, - o d p r e n i e , czyli zmniejszenie naprenia. Dziki akumulacji energii w akumulatorze moc pobierana i moc wydawana nie musz by sobie rwne. Gdy moc pobierana jest wiksza od mocy wydawanej, nadmiar energii jest akumulowany. Gdy moc wydawana jest wiksza od mocy pobieranej, niedomiar energii jest pokrywany z zasobu energii akumulowanej.

Rzecz jasna, im wiksza jest pojemno akumulatora (tj. najwiksza moliwa ilo energii akumulowanej), tym wiksza jest zdolno systemu autonomicznego do sterowania si w otoczeniu, tym duej bowiem system moe wydawa energi bez jednoczesnego pobierania jej z otoczenia. To wanie dziki akumulacji energii czowiek moe kiedy indziej je, a kiedy indziej pracowa. Naprenie jest potencjaem wpywajcym na akumulowanie energii, przy czym sprnie zwiksza, a odprenie zmniejsza przetwarzanie energii akumulowanej w energi przydatn do wydawania przez system autonomiczny. Obcienie jest potencjaem powstajcym pod wpywem czerpania energii akumulowanej, przy czym przecienie powstaje wskutek wzrastajcego, a odcienie wskutek malejcego wydawania energii przez system autonomiczny. Aby prawo zachowania energii (energia wydawana jest rwna energii pobieranej) mc odnosi rwnie do mocy (moc wydawana jest rwna mocy pobieranej) bdziemy operowa mocami rednimi, dla okresw czasu, w ktrym zmieniona ilo energii akumulowanej zostaje przywrcona do pierwotnego stanu. Na przykad dla organizmu ludzkiego za taki okres czasu mona uwaa dob, w cigu niej bowiem ubytek energii akumulowanej spowodowany wysikami zostaje wyrwnany dziki poywieniu. W odniesieniu do redniej mocy dobowej mona wic mwi, e moc wydawana jest rwna mocy pobieranej. Przetwarzanie mocy fizjologicznej jest moliwe, dopki utrzymuje si struktura systemu autonomicznego, jest wic zalene od trwaoci tworzywa tego systemu. Z kolei trwao tworzywa jest uzaleniona od utrzymywania si w nim okrelonej koncentracji tej energii, ktrej doprowadzenie przyczynio si do powstania systemu autonomicznego. Potencja (cilej mwic, rozkad potencjau) spowodowany koncentracj energii w tworzywie bdzie dalej okrelany jako j a k o t w o r z y w a (a) systemu autonomicznego. Masa tworzywa bdzie okrelana jako i l o t w o r z y w a (c) systemu autonomicznego. Przyjmujc w uproszczeniu, e moc przetwarzana przez system autonomiczny, czyli jego moc fizjologiczna (P) jest proporcjonalna do jakoci (a) i iloci (c) jego tworzywa, mona napisa

[11. 1]

P =vac

przy czym wspczynnikiem proporcjonalnoci jest m o c j e d n o s t k o w a (v), czyli moc przypadajca na jednostk potencjau (a) i jednostk masy (c). Poniewa wszelka rnica potencjaw powoduje przepyw energii od miejsca o wyszym potencjale do miejsca o niszym potencjale, wic koncentracja energii w miejscu o wyszym potencjale maleje, a wskutek tego maleje rwnie rnica potencjaw, co powoduje, e rwnie przepyw energii maleje itd. Powstaje proces samowyrwnawczy, w ktrym rnica potencjaw maleje coraz wolniej, dc do zera, gdy czas dy do nieskoczonoci, a zarazem zanika koncentracja energii. Procesy samowyrwnawcze s powszechnym zjawiskiem fizycznym. Wystpuj one we wszystkich systemach (a wic rwnie w systemach autonomicznych, np. w organizmach) i dla wszelkich rodzajw energii (np. wyrwnywanie si poziomw cieczy, samowyadowywanie si ogniw elektrycznych, stygnicie cia nagrzanych, wyrwnywanie si ste roztworw itp. ). W idealnym przypadku zmiana (ubytek) potencjau w danej chwili jest proporcjonalna do potencjau wystpujcego w teje chwili. Na tej podstawie wyprowadzono znany wzr okrelajcy przebieg potencjau w procesie wyrwnawczym

[11. 2]

V = V0 e zt

przy czym V - potencja aktualny, V0 - potencja pocztkowy, z - wspczynnik zanikania, t - czas, e - podstawa logarytmw naturalnych. Stosujc rwnanie [11. 2] do jakoci tworzywa systemu autonomicznego otrzymuje si

[11. 3]

a = a 0 e At

a - aktualna jako tworzywa, a0 - pocztkowa jako tworzywa, A - wspczynnik starzenia, t - czas,

e - podstawa logarytmw naturalnych.

Rys. 11. 2 Przebieg starzenia Wspczynnik starzenia A jest wspczynnikiem zanikania potencjau stanowicego jako tworzywa systemu autonomicznego. Na rys. 11. 2 przedstawiono przebieg zalenoci wyraonej rwnaniem [11. 3] przy okrelonym wspczynniku starzenia A. Poniewa zmniejszenie si jakoci systemu autonomicznego, czyli s t a r z e n i e , prowadzi do zmniejszenia mocy fizjologicznej systemu autonomicznego, a przez to do zmniejszenia si jego zdolnoci do sterowania si, wic stanowi zakcenie rwnowagi funkcjonalnej i wobec tego wywouje przeciwdziaanie homeostatu. Zgodnie z rwnaniem [11. 1] jedynym rodkiem przeciwdziaania zmniejszaniu si jakoci tworzywa (a) jest zwikszenie iloci tworzywa (c), czyli r o z b u d o w a systemu autonomicznego. Jest to jak z inflacj - gdy pienidze trac na wartoci, trzeba ich mie coraz wicej. Przystpujc do rozwaa nad rozbudow systemu autonomicznego, przypumy najpierw, e jest to r o z b u d o w a r w n o m i e r n a , czyli e na zmniejszanie jakoci tworzywa przy staym wspczynniku starzenia homeostat reaguje zwikszeniem iloci tworzywa przy staym wspczynniku rozbudowy, co wyraa si rwnaniem

[11. 4]

c = c g 1 e Ct

przy czym: c - aktualna ilo tworzywa, cg - graniczna ilo tworzywa, C - wspczynnik rozbudowy, t - czas, e - podstawa logarytmw naturalnych. Wspczynnik rozbudowy C jest wspczynnikiem zanikania rnicy midzy graniczn (cg) i aktualn (c) iloci tworzywa systemu autonomicznego. Istotnie, biorc pod uwag, e rnica aktualna cg - c jest pocztkowo rwna cg (gdy pocztkowo c = 0), moe analogicznie do wzoru [11. 2] napisa

c g c = c g e Ct
a std wynika wzr [11. 4]. W oglnoci wspczynnik rozbudowy C moe si rni od wspczynnika starzenia A, tj. homeostat moe powodowa przebieg rozbudowy szybszy lub wolniejszy od przebiegu starzenia. Aby uwydatni t okoliczno, wprowadzimy w s p c z y n n i k d y n a m i z m u okrelony wzorem

[11. 5]

n=

C A

a wobec tego [11. 6]

C = n A

Biorc pod uwag rwnanie [11. 6] mona przeksztaci rwnanie [11. 4] do postaci

[11. 7]

c = c g 1 e nAt

W szczeglnym przypadku przebieg rozbudowy rwnomiernej moe by dokadnym przeciwiestwem przebiegu starzenia, co znaczy e C = A, czyli n = 1. Rozbudowa rwnomierna o wspczynniku dynamizmu n = 1 bdzie okrelana jako r o z b u d o w a r w n o m i e r n a z r w n o w a o n a . W odrnieniu od tego szczeglnego przypadku, rozbudowa rwnomierna przebiega szybciej ni starzenie, gdy wspczynnik rozbudowy C jest wikszy od wspczynnika starzenia A (czyli gdy wspczynnik dynamizmu n jest wikszy od 1), wolniej za, gdy wspczynnik rozbudowy C jest mniejszy od wspczynnika starzenia A (czyli, gdy wspczynnik dynamizmu n jest mniejszy od 1).

Rys. 11. 3 Przebieg rozbudowy Na rys 11. 3 przedstawiono za pomoc krzywej (c) n=1 przebieg rozbudowy rwnomiernej zrwnowaonej. Ponadto dla porwnania podano przykadowo za pomoc krzywej (c)n=2 przebieg rozbudowy rwnomiernej, gdy wspczynnik rozbudowy C jest dwukrotnie wikszy od wspczynnika starzenia A, oraz za pomoc krzywej (c)n=0, 5 przebieg rozbudowy rwnomiernej, gdy wspczynnik rozbudowy C jest dwukrotnie mniejszy od wspczynnika starzenia A. Po uwzgldnieniu rwna [11. 3] i [11. 7] rwnanie [11. 1] przebiera posta

[11. 8]

P = v a 0 c g e At 1 e nAt

Na rys. 11. 4 przedstawiono za pomoc krzywej (P)n=1 przebieg mocy fizjologicznej P przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej.

Rys. 11. 4 Przebieg mocy fizjologicznej i mocy jaowej Jak wynika z rwnania [11. 8], moc fizjologiczna P systemu autonomicznego pocztkowo wzrasta, potem osiga maksimum, nastpnie za maleje dc do zera, gdy czas dy do nieskoczonoci. Czyby miao to znaczy, e czowiek, z racji swojej przynalenoci do systemw autonomicznych, mgby - cho przy coraz mniejszej mocy fizjologicznej - y wiecznie? Do wyjanienia tej sprawy mona doj biorc pod uwag, e wszelkim procesom przetwarzania energii w dowolnym systemie towarzysz straty energii do otoczenia spowodowane rnic potencjaw midzy systemem a jego otoczeniem. Na pokrywanie strat energii do otoczenia musi wic zuywa si cz przetwarzanej mocy okrelana dalej jako m o c j a o w a (P0). Na przykad silnik zuywajcy pewn moc na napdzania obrabiarki zuywa przy tym moc jaow na napdzanie samego siebie, tj. na pokrywanie strat energii spowodowanych tarciem midzy elementami wirujcego silnika itp. Powstajca wskutek tego energia cieplna odpywa do otoczenia. Moc jaow silnik zuywa nawet wtedy, gdy wiruje bez napdzania adnej maszyny. W organizmach moc jaowa zuywa si na tzw. "przemian podstawow materii", warunkujc pozostawanie organizmu przy yciu. Tak na przykad u czowieka moc jaowa zuywa si na utrzymywanie staej temperatury ciaa, oddychanie, prac serca, itp. nawet gdy spoczywa on nieruchomo na ku, niczym si nie zajmujc. Podobne zjawisko mona zaobserwowa rwnie w systemach spoecznych. Na przykad instytucje majce obsugiwa interesantw musz stale ponosi koszty utrzymania swojego personelu, konserwacj budynkw itp., nawet gdy przejciowo adnych interesantw nie ma - s to koszty zapewniajce gotowo instytucji do obsugi interesantw, gdy si zgosz. Jest zrozumiae, e moc jaowa musi by tym wiksza, im wiksza jest ilo tworzywa systemu autonomicznego, co mona wyrazi rwnaniem

[11. 9]

P0 = w c

przy czym wspczynnikiem proporcjonalnoci jest s t r a t n o (w), czyli moc jaowa przypadajca na jednostk tworzywa systemu autonomicznego. Dla ilustracji mona przytoczy, e wedug danych z fizjologii stratno organizmu ludzkiego wynosi okoo 1 kilokalorii na godzin i kilogram. Znaczy to, e czowiek wacy np. 60 kilogramw zuywa moc jaow okoo 60 kilokalorii na godzin, czyli w zaokrgleniu okoo 1500 kilokalorii na dob. Na rys. 11. 4 przedstawiona za pomoc krzywej (P 0)n=1 przebieg mocy jaowej przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej. atwo zauway, e poniewa w tym przypadku moc jaowa stale wzrasta, a moc fizjologiczna po przejciu przez maksimum maleje, wic musi doj do zrwnania si tych mocy po pewnym czasie t z , okrelonym przez punkt przecicia krzywej mocy jaowej z krzyw mocy fizjologicznej (rys. 11. 4). Jest to stan, w ktrym caa moc fizjologiczna zuywa si jako moc jaowa. Po przekroczeniu tego czasu moc fizjologiczna nie wystarczyaby nawet na pokrywanie mocy jaowej. Wskutek tego system nie mgby duej utrzyma struktury zapewniajcej mu zdolno sterowania si i przestaby istnie jako system autonomiczny. Czas, po ktrym moc fizjologiczna nie wystarczyaby ju na pokrywanie mocy jaowej, bdzie okrelany jako c z a s e g z y s t e n c j i (tz) systemu autonomicznego. Konieczno pokrywania mocy jaowej sprawia, e do sterowania si w otoczeniu nie moe by zuywana caa moc fizjologiczna systemu autonomicznego, lecz tylko jago m o c d y s p o z y c y j n a (Pd), stanowica rnic midzy ca moc fizjologiczn i moc jaow

[11. 10]

Pd = P P0

Jest to tak samo jak z zarobkami - dysponuje si nie caoci zarobku, lecz tylko tym, co z niego pozostaje po potrceniu podatku. Na rys. 11. 5 przedstawiono za pomoc krzywej (Pd) n=1 przebieg mocy dyspozycyjnej przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej.

Rys. 11. 5 Przebieg mocy dyspozycyjnej Jak wida, moc dyspozycyjna po przejciu przez maksimum maleje do zera w czasie t z , czyli w kocu egzystencji systemu autonomicznego. Maksimum mocy dyspozycyjnej wystpuje wczeniej ni maksimum mocy fizjologicznej. Wynika to z okolicznoci, e zbliajc si do maksimum moc fizjologiczna przestaje wzrasta, podczas gdy moc jaowa cigle wzrasta, a wic ich rnica, tj. moc dyspozycyjna, ju maleje, czyli mina swoje maksimum. Znaczy to, e rozbudowa rwnomierna systemu autonomicznego, korzystna pocztkowo, tj. dopki jako tworzywa jest dua, staje si niekorzystna, gdy jako tworzywa jest ju maa. Wobec tego nasuwa si wniosek, e wiksz zdolno sterowania bdzie mie taki systemu autonomiczny, ktry najpierw rozbudowuje si moliwie szybko, pniej za przestaje si rozbudowywa. Rozbudowa taka bdzie okrelana jako r o z b u d o w a n i e r w n o m i e r n a . Na rys 11. 3 przedstawiono za pomoc krzywej c przebieg rozbudowy nierwnomiernej. Na rys 11. 4 przedstawiono za pomoc krzywej P przebieg mocy fizjologicznej, wyznaczonej zgodnie z rwnaniem [11. 1] na podstawie iloczynw jakoci tworzywa a (z rys. 11. 2) przez ilo tworzywa c (z rys. 11. 3), i przez niezmienn moc jednostkow v. Ponadto na rys. 11. 4 przedstawiono za pomoc krzywej P0 przebieg mocy jaowej, wyznaczony zgodnie z rwnaniem [11. 9] na podstawie iloczynw iloci tworzywa c (z rys. 11. 3) przez niezmienion stratno w. I wreszcie na rys. 11. 5 przedstawiono za pomoc krzywej Pd przebieg mocy dyspozycyjnej, wyznaczony zgodnie z rwnaniem [11. 10] na podstawie rnic midzy moc fizjologiczn P i moc jaow P0 (z rys. 11. 4). Utrzymujc bez zmiany moc jednostkow i stratno oraz dobierajc jako tworzywa tak, eby maksymalna moc fizjologiczna bya dla rozbudowy nierwnomiernej taka sama jak dla rozbudowy zrwnowaonej, uwydatniono wpyw zmiany samego tylko ksztatu krzywej rozbudowy. Jak wida z rys. 11. 5, maksimum mocy dyspozycyjnej jest wiksze prze rozbudowie nierwnomiernej ni przy rozbudowie zrwnowaonej, a ponadto wystpuje wczeniej. Analizujc przebiegi rozbudowy nierwnomiernej o coraz wikszej szybkoci pocztkowej mona okaza, e maksimum mocy dyspozycyjnej bdzie coraz wiksze i coraz wczeniejsze. W granicznym przypadku dochodzi si do takiego przebiegu rozbudowy, w ktrym okrelona ilo tworzywa powstaje od razu i ju si nie zmienia. Wwczas moc jaowa rwnie si nie zmienia. Caa moc systemu zaley tylko od jakoci tworzywa, ma wic przebieg analogiczny do przebiegu starzenia, tote jest najwiksza na pocztku, a potem ju tylko maleje, a do zrwnania si z moc jaow, co oznacza kres egzystencji systemu. Podobnie moc dyspozycyjna jest najwiksza na pocztku, po czym maleje a do zera. W praktyce wanie w taki sposb funkcjonuj zwyke maszyny. Po ich skonstruowaniu zostaj oddane do uytku, moc ich maleje w miar starzenia, a gdy zmaleje w stopniu uniemoliwiajcym ich funkcjonowanie nawet bez wykonywania uytecznej pracy, przestaj by maszynami, s ju tylko zbiorem zuytych elementw. Rozbudowy takiej, chocia zapewniaaby najwiksz moc dyspozycyjn, nie mog mie organizmy, gdy s

systemami autonomicznymi, ktre powstaj z systemw poprzednich (rodzicielskich) i z ktrych powstaj systemy nastpne (potomne). Do prokreacji, tj. wytworzenia systemu potomnego, system rodzicielski wykorzystuje cz wasnego tworzywa, ktra musi nastpnie sama si rozbudowywa jako osobny system autonomiczny. Jednake rozbudowa systemu wymaga pewnego czasu, szybko jej nie jest wiksza, ni to jest moliwe dla danego rodzaju tworzywa. Sprawy prokreacji sprbujemy zinterpretowa liczbowo w odniesieniu do organizmu ludzkiego. Wytwarzanie systemu potomnego wymaga zuywania okrelonej iloci energii w okrelonym czasie, czyli okrelonej mocy. Moc t musi pokrywa system rodzicielski ze swej mocy dyspozycyjnej, a wobec tego moe on mie zdolno prokreacyjn tylko w takim okresie czasu, w ktrym moc dyspozycyjna jest dostatecznie dua. Oznaczmy pocztek tego okresu jako czas t1 = 20 lat do t2 = 40 lat, wobec czego stosunek czasw granicznych t1 : t2 wynosi okoo 1 : 2. Jeeli wic na rys. 11. 5 poprowadzi tak prost poziom, eby punkty tej przecicia z krzyw Pd wyznaczay czas t1 i t2 , ktrych stosunek wynosi 1 : 2 to punkt przecicia tej prostej z osi P d wykresu wyznacza moc dyspozycyjn, jak co najmniej musi mie organizm ludzki w okresie zdolnoci prokreacyjnej. Z wykresu tego mona wysnu nastpujce wnioski. Po pierwsze, gdy chodzi o rozmnaanie natura stawia czowiekowi wysokie wymagania co do mocy: co najmniej 95% maksymalnej mocy dyspozycyjnej. Po drugie, czowiek osiga maksymaln moc dyspozycyjn w wieku (tm) okoo 28 lat. Po trzecie, moc dyspozycyjna czowieka ma maksimum bardzo paskie, czyli niewiele si zmienia w okresie zdolnoci prokreacyjnej (nic dziwnego, e w tym okresie czowiek ma poczucie "niezmiennoci si yciowych"). Po czwarte, ycie ludzkie (czas tz) moe trwa okoo 160 lat. Rzeczywicie zdarzaj si ludzie dugowieczni, yjcy sto kilkadziesit lat. Przyczyn rzadkoci takich przypadkw mona upatrywa w nierwnomiernoci obcienia organizmu: organ, ktry zawiedzie najpierw, pocignie za sob zniszczenie caego organizmu, chociaby inne organy funkcjonoway znacznie duej. Mona by powiedzie, e walka ze mierci jest nie tyle walk o przeduenie ycia ludzkiego, ile o jego nieskracanie. Wprawdzie przebieg rozbudowy przedstawiony krzyw c na rys. 11. 3 jest tylko przykadowy, atwo si jednak mona przekona, e pierwsze trzy wnioski pozostaj bez istotnych zmian rwnie przy innych pocztkowych szybkociach rozbudowy oraz przy zaoeniu duszego okresu zdolnoci reprodukcyjnej np. od 18 do 54 lat (stosunek 1 : 3). Pewien rozrzut wynikw liczbowych, zaleny od doboru krzywej c, mgby wystpowa tylko w odniesieniu do wniosku czwartego (moliwa dugo ycia ludzkiego), tote spord rozmaitych przebiegw krzywa c na rys. 11. 3 zostaa wybrana jako stosunkowo najlepiej odpowiadajca okolicznoci, e wedug danych statystycznych masa ciaa czowieka w wieku 15 lat jest okoo trzykrotnie wiksza ni w wieku 5 lat - podobny stosunek jest wanie zachowany w przebiegu krzywej c. Poza tym moc jaowa czowieka dorosego wynosi 1500 kilokalorii na dob (o czym bya ju powyej mowa), a przy wykonywaniu przecitnej pracy zuywa si moc okoo 3000 kilokalorii na dob (a wic cznie okoo 4500 kilokalorii na dob), czyli e moc jaowa czowieka stanowi okoo jednej trzeciej mocy fizjologicznej - i tak te w przyblieniu przedstawia si stosunek tych mocy dla szczytowego okresu ycia, rys. 11. 4. Powysze dane liczbowe maj - jako pochodzce spoza cybernetyki - jedynie znaczenie ilustracyjne, a zostay przytoczone w przypuszczeniu, e czytelnikw moe interesowa konfrontacja danych empirycznych z rozwaaniami teoretycznymi nad obszarem energetycznym czowieka traktowanego jako system autonomiczny. Natomiast istotne znaczenie teoretyczne maj nastpujce okolicznoci. Jak wida na rys. 11. 3, krzywa rozbudowy nierwnomiernej c przecina si z krzyw rozbudowy rwnomiernej zrwnowaonej (c) n=1 w punkcie, ktremu odpowiada pewien czas tn=1. Znaczy to, e wtedy system o rozbudowie nierwnomiernej c osiga taki sam stan, jaki osignby przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej (c)n=1. Podobnie punktom przecicia krzywej c z krzywymi (c)n=2 oraz (c)n=0, 5 odpowiadaj czasy tn=2 oraz t n=0, 5 co oznacza, e system o rozbudowie nierwnomiernej osignby w czasie t n=2 taki stan jak przy rozbudowie rwnomiernej o wspczynniku dynamizmu n = 2, a w czasie tn=0, 5 taki stan przy rozbudowie rwnomiernej o wspczynniku dynamizmu n = 0, 5. Zauwamy, e coraz wikszym czasom odpowiadaj punkty przecicia z krzywymi rozbudowy rwnomiernej o coraz mniejszym wspczynniku dynamizmu. Gdyby narysowa rwnie krzywe rozbudowy rwnomiernej o dowolnych innych wspczynnikach dynamizmu, to o krzywej rozbudowy nierwnomiernej c mona by powiedzie, e skada si ona z tych samych punktw przecicia z krzywymi rozbudowy rwnomiernej. Znaczy to, e rozbudowa nierwnomierna jest w istocie rozbudow o zmiennym wspczynniku dynamizmu, malejcym z upywem czasu. Szczeglne znaczenie ma w tym czas tn=1, gdy rozdziela on czas egzystencji (tz) systemu autonomicznego o rozbudowie nierwnomiernej na nastpujce dwa okresy. W pierwszym okresie, od pocztku egzystencji (t = 0) do czasu tn=1, wspczynnik dynamizmu n jest wikszy od wspczynnika starzenia A, co oznacza, e wspczynnik rozbudowy C jest wikszy od wspczynnika starzenia A. Jak wida z rys. 11. 5, w okresie tym moc dyspozycyjna przy rozbudowie nierwnomiernej jest wiksza ni przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej? W drugim okresie, od czasu tn=1 do koca egzystencji (tz) systemu autonomicznego, wspczynnik dynamizmu n jest mniejszy od 1, co oznacza, e wspczynnik rozbudowy jest mniejszy od wspczynnika starzenia A, co oznacza, e wspczynnik rozbudowy C jest mniejszy od wspczynnika starzenia A. Jak wida z rys. 11. 5 w okresie tym moc dyspozycyjna przy rozbudowie nierwnomiernej jest mniejsza ni przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej. Okolicznoci te maj zasadnicze znaczenia w zagadnieniach charakteru, o czym bdzie mowa w rozdziale 15. Na zakoczenie rozwaa na temat mocy systemu autonomicznego pozostaje wyjani, na co zuywa si moc dyspozycyjna. Rzecz jasna, do pokrywania mocy jaowej potrzebna jest energia pobierana przez system z otoczenia. Jednake jej

pobieranie wymaga wykonywania okrelonej pracy w okrelonym czasie, na co musi by zuywana cz mocy dyspozycyjnej, okrelana dalej jako m o c r o b o c z a (Pr). Z kolei, do pokrywania mocy roboczej rwnie potrzebna jest energia pobierana z otoczenia. A zatem moc robocza musi wystarczajco dua, aeby umoliwi wykonywanie pracy pobierania energii potrzebnej do pokrywania nie tylko mocy jaowej, ale i samej mocy roboczej. Na przykad, czowiek utrzymujcy si z wasnej pracy musi otrzymywa w poywieniu nie tylko energi na pokrywanie przemiany podstawowej (moc jaowa), ale i na wykonywan przez siebie prac (moc robocza). Podobnie przedsibiorstwo przemysowe musi mie co najmniej tak du produkcj, eby otrzymywane z niej przychody umoliwiy pokrywanie kosztw oglnych oraz kosztw samej produkcji. Tak wic warunkiem egzystencji systemu autonomicznego jest, eby moc fizjologiczna bya co najmniej rwna sumie mocy jaowej i mocy roboczej. Reszta mocy dyspozycyjnej, pozostajca po pokryciu mocy roboczej, czyli m o c s w o b o d n a (Ps), moe by zuywana dowolnie. Zgodnie z rwnaniem [11. 10] moc fizjologiczna jest sum mocy jaowej i mocy dyspozycyjnej

[11. 11]

P = P0 + Pd

przy czym moc dyspozycyjna jest sum mocy roboczej i mocy swobodnej

[11. 12]

Pd = Pr + Ps

Ostatecznie wic moc fizjologiczna jest sum mocy jaowej, mocy roboczej i mocy swobodnej

[11. 13]

P = P0 + Pr + Ps

Istotne w rozrnieniu tych skadnikw mocy fizjologicznej jest to, e moc jaowa P0 jest zalena od stanu systemu autonomicznego, a moc robocza Pr od sytuacji w otoczeniu, natomiast moc swobodna P s moe by wykorzystywana do zmiany sytuacji w otoczeniu na lepsz, dziki czemu do zapewniania takiej samej mocy jaowej P 0 bdzie wystarcza mniejsza moc robocza Pr. Wwczas z mocy dyspozycyjnej Pd bdzie pozostawa moc swobodna P s i umoliwia dalsz popraw sytuacji, a przez to dalsze zmniejszanie mocy roboczej Pr, itd. Inaczej mwic, moc swobodna umoliwia zdobywanie mocy socjologicznej, ktrej wykorzystywanie prowadzi do zmniejszenia mocy roboczej, a przez to do zwikszenia mocy swobodnej, itd. Mamy tu do czynienia ze sprzeniem zwrotnym dodatnim midzy systemem autonomicznym (moc swobodna) a otoczeniem (moc socjologiczna). Im wiksza jest moc swobodna, tym wiksz pozwala zdobywa moc socjologiczn, ktra z kolei (przez zastpowanie mocy roboczej) przyczynia si do zwikszania mocy swobodnej, itd. W rezultacie moe to prowadzi do stanu, w ktrym caa moc robocza zostaje zastpiona przez moc socjologiczn, wobec czego caa moc dyspozycyjna staje si moc swobodn. Zakres, w jakim z energetycznego punktu widzenia system autonomiczny moe si sterowa w otoczeniu, mona okreli wprowadzajc w s p c z y n n i k s w o b o d y (s), wyraajcy si stosunkiem mocy swobodnej do mocy dyspozycyjnej

[11. 14]

s=

Ps Pd

czyli

[11. 15]

s=

Ps Pr + Ps

Ze wzorw tych wynika, e wspczynnik swobody moe si zawiera w granicach od 0 do 1. Dolna granica wspczynnika swobody (s = 0), tj. brak swobody, wystpuje przy braku mocy swobodnej (P s = 0). Caa

moc dyspozycyjna zuywa si wycznie na prac niezbdn do zapewnienia mocy jaowej (Pd = Pr ). Na przykad, w takiej sytuacji jest wyrobnik zarabiajcy tylko na utrzymanie, tj. tylko tyle, eby mg wyy i mie siy do pracy, bez monoci dokonania zmiany warunkw swojej egzystencji. Jest to sytuacja niewolnicza. Grna granica wspczynnika swobody (s = 1), tj. swoboda zupena, wystpuje przy zbdnoci mocy roboczej (Pr = 0). Caa moc dyspozycyjna stanowi moc swobodn (Pd = Ps ), a moc jaowa jest zapewniona dziki posiadanej mocy socjologicznej. Na przykad, w takiej sytuacji jest posiadacz procentowego kapitau, umoliwiajcego mu zaspokojenie wszelkich potrzeb bez wykonywania pracy. Tak wic - wbrew powierzchownemu mniemaniu, e im wicej si czego wydaje, tym mniej si tego ma - wystpuje tu paradoks: wydawanie mocy swobodnej moe powodowa jej wzrastanie! Oczywicie, cuda si nie dziej, przyrost mocy swobodnej musi mie pokrycie. Ma je te w nadwyce zdobywanej mocy socjologicznej ponad moc swobodn zuywan na jej zdobywanie. To wanie na takiej zasadzie pienidze rodz pienidze, zwycistwa prowadz do zwycistw, a postp tworzy postp. Innym paradoksem jest, e ani przy braku swobody (s = 0) ani przy swobodzie zupenej (s = 1) nie mona zmienia warunkw swojej egzystencji. Przy braku swobody nie ma czym (Ps = 0), a przy swobodzie zupenej nie ma czego (Pr = 0). Tak wic ulega stagnacji zarwno niewolnik, jak i jego pan. Optimum wystpuje porodku, gdzie jest o co walczy (o zmniejszenie mocy roboczej) i czym (moc swobodn). Nikt wtedy nie jest niewolnikiem ani panem. I jeszcze jedno: posiadajc moc socjologiczn mona ni zastpowa moc robocz, natomiast nie mona ni zastpowa mocy jaowej, gdy zuywanie mocy jaowej jest procesem wewntrznym systemu autonomicznego. Jest poniekd pocieszajce, e nawet najwikszy majtek nie uchroni bogacza ani najwiksza potga posiadanej wadzy nie uchroni tyrana od zakoczenia egzystencji, gdy krzywa jego mocy fizjologicznej przetnie si z krzyw mocy jaowej.

12. ZACHOWANIE
Po omwieniu obszarw informacyjnego i energetycznego mona przej do rozpatrywania wpyww informacyjnych i energetycznych na zachowanie systemu autonomicznego, a wic i na zachowanie czowieka. Z okolicznoci, e homeostat jest organem wsplnym dla obu obszarw, wynika, e za jego porednictwem procesy informacyjne wywieraj wpyw na procesy energetyczne, a procesy energetyczne wywieraj wpyw na procesy informacyjne, rys. 12. 1.

Rys. 12. 1 Wspzaleno procesw informacyjnych i energetycznych w systemie autonomicznym W szczeglnoci znaczy to, e: - refleksja jest zalena nie tylko od emocji, lecz i od obcienia, - naprenie jest zalene nie tylko od obcienia, lecz i od emocji, - emocja wpywa nie tylko na refleksj, lecz i na naprenie, - obcienie wpywa nie tylko na naprenie, lecz i na refleksj. Poniewa moc korelacyjna zaley od oddziaywa informacyjnych otoczenia i od dziaania homeostatu, a moc fizjologiczna zaley od oddziaywa energetycznych otoczenia i od dziaania homeostatu, przy czym dziaanie homeostatu zaley zarwno od mocy korelacyjnej, jak i od mocy fizjologicznej, wic w rezultacie moc korelacyjna zaley od oddziaywa informacyjnych i energetycznych otoczenia, i podobnie moc fizjologiczna zaley od oddziaywa informacyjnych i energetycznych otoczenia. Od mocy korelacyjnej, a w szczeglnoci od spowodowanych przez ni decyzji, zaley, w ktrych efektorach wystpi reakcje ( rodzaj reakcji ). Od mocy fizjologicznej, a w szczeglnoci od mocy dyspozycyjnej jako jej skadnika, zaley, jak silne bd te reakcje ( natenie reakcji ). Wynika std, e decyzje (rodzaj reakcji) zale zarwno od oddziaywa informacyjnych, jak i energetycznych otoczenia, oraz e moc dyspozycyjna (natenie reakcji) zaley zarwno od oddziaywa informacyjnych, jak i energetycznych otoczenia. Znaczy to, e reakcje zale od bodcw i od zasilania, ale nie w taki sposb, e rodzaj reakcji zaley do bodcw, a natenie reakcji od zasilania, lecz w taki, e rodzaj reakcji zaley od bodcw i zasilania oraz natenie reakcji zaley od bodcw i zasilania. Krtko mwic, wszelkie reakcje systemu autonomicznego stanowi zachowanie si caego systemu. Zgodnie z tym, wszelkie reakcje czowieka stanowi zachowanie si caego organizmu. Wszystko to byoby jasne od dawna, gdyby tworzc wiedz o czowieku zaczynano od oglnego pojcia systemu, przechodzc nastpnie do wszego pojcia systemu autonomicznego, z czego wyniknoby, jakie waciwoci musi mie czowiek jako jeden z systemw autonomicznych. Tworzono j jednak postpujc w kierunku przeciwnym: najpierw gromadzc szczegy, a potem dc do uoglnie. Szczegw zebrano mnstwo, ale nie mogc pokona trudnoci w skadaniu ich w spjn cao zdano si na filozoficzne fantazjowanie. Zamiast dochodzi do naukowego poznania czowieka, przekomarzano si o znaczenie sw

wprowadzonych bez naleytego oparcia definicyjnego, a wobec nierozstrzygalnoci sporw bdcych nie tyle konfrontacjami argumentw, ile wyzna wiary, uczyniono czowieka obiektem rozmaitych " wiatopogldw ", tj. postanowie, co uwaa za "suszne". Zamiast formuowania twierdze i przedstawiania dowodw uprawiano " wieszczenie ", tj. bezdowodowe zapewnianie, co najwyej wspierane cytowaniem wypowiedzi rozmaitych wczeniejszych "wieszczw", rzekomo autorytatywnych. Spord nonsensw, jakie w cigu tysicleci wypowiedziano na temat czowieka, najbardziej uporczywym okazao si zapewnienie o dwoistoci ludzkiej natury: dusza - ciao, duchowy - materialny, itp. Stao si to rdem naiwnych pogldw, e u zwierzt wystpuj tylko funkcje somatyczne, "cielesne", u czowieka za ponadto funkcje umysowe, "duchowe", e funkcje trawienne, seksualne itp. nale do "cielesnych", a wic u czowieka s przejawem "zwierzcej natury", degradujcym jego "natur duchow", i wobec tego powinny by przez ni zwalczane, np. przez "umartwianie", "sublimacj" itp. Nawet w medycynie pogld o wzajemnym powizaniu procesw psychicznych i somatycznych ("psychosoma") napotyka wielkie opory, a i dzi jeszcze mona spotka jego przeciwnikw. W przeciwiestwie do doktrynalnych uprzedze zdrowy rozsdek nieraz odgadywa intuicyjnie zwizek midzy informacyjnymi i energetycznymi procesami u czowieka. wiadcz o tym choby takie przysowia, jak mens sana in corpore sano , "przez odek do serca", "miech to zdrowie" itp. Dawno te zauwaono, e dobre samopoczucie sprzyja dobremu trawieniu, a dobre trawienie sprzyja dobremu samopoczuciu. e w rozdranieniu le si trawi, a przy zym trawieniu ulega si rozdranieniu. e przestrach zapiera oddech. e osabienie zmniejsza zdolnoci mylenia i decydowania. e wyobraenia erotyczne pobudzaj dziaanie gruczow seksualnych, a wzmoone dziaanie gruczow seksualnych pobudza wyobraenia erotyczne itd. Wzajemne oddziaywanie procesw informacyjnych i energetycznych jest okrelone przez zasady wspdziaania homeostatu z korelatorem i akumulatorem, a mianowicie e: - homeostat odwraca oddziaywanie (jeeli potencja wejciowy wzrasta, to potencja wyjciowy maleje, a jeeli potencja wejciowy maleje, to potencja wyjciowy wzrasta), - korelator i akumulator przenosz oddziaywania (jeeli potencja wejciowy wzrasta, to i potencja wyjciowy wzrasta, a jeeli potencja wejciowy maleje, to i potencja wyjciowy maleje), - homeostat oddziaywuje na korelator i akumulator jednakowo (tj. wprowadza do obu naraz potencjay zwikszone bd do obu naraz potencjay zmniejszone). Biorc pod uwag powysze zasady oraz oddziaywania zaznaczone na rys. 12. 1 mona rozrni cztery nastpujce przypadki: - atrakcja (inf.) powoduje aprobat (inf.) i przypieszenie decyzji (inf.) oraz sprenie (en.) i wzmoenie reakcji (en.), - awersja (inf. ) powoduje dezaprobat (inf.) i powstrzymanie decyzji (inf.) oraz odprenie (en.) i osabienie reakcji (en.), - odcienie (en. ) powoduje sprenie (en.) i wzmoenie reakcji (en.) oraz aprobat (inf.) i przypieszenie decyzji (inf. ), - przecienie (en.) powoduje odprenie (en.) i osabienie reakcji (en.) oraz dezaprobat (inf. ) i powstrzymanie decyzji (inf. ). W jzyku potocznym mona to wyrazi nastpujco: Przyjemno wywouje zadowolenie i ochot oraz przypyw si i wzmoenie dziaania. Na przykad, satysfakcja ze zdobywania przewagi w walce wzmaga wol walki i mobilizuje dalsze siy. Przykro wywouje niezadowolenie i zniechcenie, oraz znuenie i osabienie dziaania. Na przykad czowiek przeraony traci zdolno podejmowania decyzji ("czuje pustk w gowie") i siy do jakiegokolwiek dziaania ("nogi si pod nim uginaj"). Wytchnienie wywouje przypyw si i gotowo do dziaania, oraz zadowolenie i ochot. Na przykad czowiek wypoczty przejawia inicjatyw w wyszukiwaniu sobie zaj. Wysiek wywouje znuenie i osabienie dziaania oraz niezadowolenie i zniechcenie. Na przykad czowiek wyczerpany obojtnieje na wszystko i przestaje stawia opr. Oglnie wic mwic, zakcenie rwnowagi funkcjonalnej (awersja lub przecienie) wywouj niezdecydowanie i bezsilno, natomiast odkcenia (atrakcja lub odcienie) sprzyjaj podejmowaniu decyzji i ponoszeniu trudw. Rzecz jasna, przejawia si to w stopniu wzmoonym, gdy naraz wystpuj zakcenia informacyjne (awersja) i energetyczne (przecienie) bd naraz odkcenia informacyjne (atrakcja) i energetyczne (odcienie). Porednie s przypadki, gdy naraz wystpuj zakcenia informacyjne (awersja) i odkcenia energetyczne (odcienie), bd odkcenia informacyjne (atrakcja) i zakcenia energetyczne (przecienie). Mona to zilustrowa przykadem czowieka, ktrego spotyka przyjemno, gdy jest zmczony, albo ktrego spotyka przykro, gdy przejawia gotowo do dziaania. Moliwe jest przy tym, e odkcenie przewysza nad zakceniem lub odwrotnie. By moe, kto byby skonny powtpiewa o susznoci powyszych rozrnie, wskazujc, e przykro niekoniecznie osabia dziaanie, moe bowiem je te powodowa, np. gdy czowiek zagroony niebezpieczestwem, zamiast sta jak wryty, rzuca si do walki lub do ucieczki. Taki argument byby nieporozumieniem. Zagroony walczy lub ucieka, poniewa widzi w tym moliwo ratunku, a wyobraenie to jest dla niego atrakcyjne i wobec tego spotyka si z aprobat, wywouje przypyw si i prowadzi do dziaania - zgodnie z wymienionymi powyej zasadami. Porwnujc rys. 12. 1 z rys. 6. 2 nietrudno spostrzec, e przedstawiaj one jednakowe schematy. Znaczy to, e funkcjonowanie systemu autonomicznego obejmuje rozwizywanie problemw decyzyjnych wszystkich trzech rodzajw. Homeostat spenia rol postulatora. Problem: "co osign?". Rozwizanie: "rwnowag funkcjonaln". Korelator spenia rol optymalizatora. Problem: "jak osign?". Rozwizanie: "rozpywem mocy korelacyjnej". Akumulator spenia rol realizatora. Problem: "czym osign?". Rozwizanie: "wydawaniem mocy dyspozycyjnej".

Problemy rozwizywane przez korelator i akumulator s uzalenione od problemu homeostatu - okrelenie, jak osign i czym osign, zaley od okrelenia, co osign. Sensowno tej zalenoci znajduje wyraz sprzeniu korelatora i akumulatora z homeostatem. Dziki temu sprzeniu homeostat kontroluje rozwizania pojawiajce si w korelatorze, przy czym rozwizaniom naruszajcym rwnowag (awersja) przeciwdziaa (dezaprobata), a rozwizania przywracajce rwnowag (atrakcja) popiera (aprobata). Podobnie homeostat kontroluje rozwizania pojawiajce si w akumulatorze, przy czym rozwizaniom naruszajcym rwnowag (przecienie) przeciwdziaa (odprenie), a rozwizania przywracajce rwnowag (odcienia) popiera (sprenie). Wobec nierozcznoci procesw informacyjnych i energetycznych w systemie autonomicznym wszelkie zakcenia rwnowagi wywieraj wpyw na funkcjonowanie caego systemu, a ich usuwanie zaley take od funkcjonowania caego systemu. Wynika std, e do sterowania si systemu autonomicznego niezbdne jest spenienie wszystkich poniszych wymaga: - mono pobierania informacji, - mono wydawania informacji, - mono pobierania energii, - mono wydawania energii. Ujawnia si tu bdno i szkodliwo pogldu "dobrych panw", sdzcych, e wystarcza, gdy ludzi maj co je i co robi, natomiast nie potrzeba im nic wiedzie i o niczym decydowa, bo od tego s "panowie". Ju w zamierzchej przeszoci do zasady ujarzmiania ludzi naleao: - ograniczenie wiedzy, - ograniczenie wypowiedzi i decyzji, - ograniczenie konsumpcji, - ograniczenie dziaalnoci. Ograniczenia informacyjne byy ostrzejsze ni ograniczenia energetyczne, jako e niewolnicy byli potrzebni do wykonywania pracy, trzeba byo wic zapewni im niezbdne do tego siy (moc robocza), natomiast wiedz i decydowanie panowie pozostawiali dla siebie, udzielajc niewolnikom tylko informacji koniecznych ze wzgldu na prac i utrzymywanie ich w posuszestwie. Do selekcjonowania udzielanych informacji dobierano pnej uzasadnienie, jakoby to dla dobra informowanych chodzio o ustrzeenie ich od szkodliwego wpywu szataskich, heretyckich i wrogich podszeptw. Sprzyjaa temu doktryna "ducha", wedug ktrej procesy informacyjne byy czym zupenie oddzielnym od procesw energetycznych ("niematerialne"). Tymczasem procesy informacyjne i energetyczne s tak cile ze sob powizane, e jakiekolwiek braki w zakresie jednych lub drugich upoledzaj czowieka. Argument o selekcjonowaniu informacji ze wzgldu na "dobro", "szkodliwo" itp. to oczywicie hipokryzja. Podobnie jak czowiek odywiany papk, aby nie zaszkodzi jego zdolnoci trawienia, utraciby w kocu t zdolno, tak samo pod wpywem papki informacyjnej utraciby zdolno mylenia. Istot funkcjonowania czowieka, jako systemu autonomicznego, stanowi bowiem nie samo istnienie rwnowagi funkcjonalnej, lecz denie do jej utrzymywania, bo tylko dziki temu utrzymuje si sprawno organw sterowniczych: akumulatora, homeostatu i korelatora. Praktycznie znaczy to, e optimum funkcjonowania czowieka wystpuje nie wtedy, kiedy wszystko jest strawne, bezpieczne i suszne, lecz wtedy, gdy to funkcjonowanie polega na nieustannym stwierdzaniu rnic midzy strawnoci a niestrawnoci, midzy bezpieczestwem a niebezpieczestwem, midzy susznoci a niesusznoci. Do tego za konieczna jest styczno z tym, co niestrawne, niebezpieczne i niesuszne. Poniewa zarwno atrakcja, jak i odcienie skaniaj czowieka do decydowania i dziaania, wic nic dziwnego, e od dawna pilnowano, eby atrakcja i odcienie ujarzmionych nie byy zbyt due. Wobec tego, e najsilniejsz atrakcj s doznania seksualne, a najwiksze odcienia uzyskuje si przez zdobycie wadzy, ze szczegln zaciekoci starano si zniechci ludzi do seksu i polityki. Jednake metody stosowane do tych dwch celw musiay by odmienne, a to z nastpujcych wzgldw. Wadza podlega prawu, ktre mona by okreli jako "prawo zachowania wadzy", co znaczy, e jeeli j kto ma, to nie ma jej kto inny, a jeeli kto ma jej wicej, to kto inny ma jej o tyle mniej. Seks natomiast nie podlega podobnemu prawu - aby doznawa przyjemnoci seksualnych, nie potrzeba pozbawia ich kogokolwiek innego. Raczej przeciwnie, mona je jeszcze bardziej zwikszy przez zapewnienie ich rwnie swoim partnerom. Rnica ta jest zrozumiaa - przecie wadza to rodzaj mocy (socjologicznej), a moc podlega prawu zachowania energii. Natomiast doznania seksualne to atrakcje, czyli zjawiska natury informacyjnej, informacje za s niezalene od liczby zawierajcych je komunikatw, jednemu czowiekowi nie ubdzie informacji przez to, e takie informacje bdzie mie wielu innych ludzi. Inna rnica polega na tym, e wadza, jako moc socjologiczna ma rdo w otoczeniu, moe wic by okrelonemu czowiekowi uniedostpniona, podczas gdy doznania seksualne, jako emocja, maj rdo w organizmie doznajcego, s wic od czowieka nieodczne. Rnice te sprawiaj, e przedstawiajc cigoty do zdobywania wadzy i do doznawania emocji seksualnych jako niesychanie zdrone, wadz windowano "w gr", seks za spychano "w d". Wadz legitymowano moliwie wysokim pochodzeniem: od Boga, z przyrodzonego porzdku, z woli narodu itp. Seks pochodzi z samego dou: od szatana, z instynktu zwierzcego, z ludzkiej uomnoci itp. Wadza to wyniesienie na szczyt, majestat, ceremonialne szaty i wspaniao paacw. Seks to upadek na dno, wstrtny grzech nieczystoci, ohyda golizny w ciemnych zakamarkach. W ten sposb wpajano mniemanie, e wadza, jak soce co dzie wiecce, jest zawsze obecna, ale niedosina, natomiast seks tak jakby nie istnia, to mrok, w ktry nie naley si wpatrywa. O wadzy i seksie wolno byo mwi tylko oglnikowo (o wadzy tylko z zachwytem, o seksie tylko z pogard),

wywlekanie szczegw to tabu. Mogoby si wydawa, e dzi jest to ju nieaktualne, bo prasa caego wiata pisze najwicej o polityce, a "seksofala" wezbraa w niebywaym stopniu. Nie naley jednak ulega zudzeniom - to, co istotne, jest przemilczane. Jednym z gwnych problemw dotyczcych ludzkiego zachowania jest pytanie, w jakim stopniu zachowanie to moe by uzalenione od wpywu otoczenia, a w szczeglnoci od wpywu ludzi z otoczenia. Problem ten sta si od dawna terenem cierania si rnych pogldw doktrynalnych, od zapewniania, e czowiek ma " woln wol ", stanowic atrybut niezalenego "ducha", po przewiadczenie, e czowieka mona dowolnie "uksztatowa", przez zastosowanie odpowiednich zabiegw wychowawczych. Takie bezdefinicyjne i bezdowodowe pogldy prowadziy do zaartych sporw, ktre niczego nie wyjaniay i okazyway si szczeglnie jaowe, gdy w gr wchodzia odpowiedzialno za ludzkie postpki. Na podstawie pierwszego z tych pogldw naleaoby obciy odpowiedzialnoci wycznie samego sprawc, na podstawie za drugiego wycznie wychowawcw sprawcy, ale nie byo chyba gorliwszych wychowawcw ni wyznawcy "wolnej woli", ani surowszych sdziw ni zwolennicy "ksztatowania" czowieka przez wychowanie. Absurdalny spr rozstrzyga si prosto w konkretach: gdy chodzio o poddawanie ludzi wychowawczym zabiegom, okazywali si oni cakowicie urabialni, a gdy chodzio o podcignicie ich do odpowiedzialnoci, nagle odzyskiwali "woln wol". Tego rodzaju niekonsekwencje s najbardziej widoczne w szkolnictwie. Przy ukadaniu programw szkolnych traktuje si je jako czynnik rozstrzygajcy o tym, jaka bdzie modzie koczca szko, tote komisje programowe drobiazgowo roztrzsaj, co w kadym przedmiocie nauczania doda, zmieni lub skreli. Sama modzie jest przy tym traktowana jak surowiec, z ktrego otrzyma si wyroby zalene od zastosowanej obrbki. Podczas szkolenia okazuje si, e sprawa jest zoona - obok postawy nauczyciela odgrywa jednak rol rwnie postawa ucznia, stosuje si wic rozmaite rodki majce skoni ucznia do wspdziaania. I wreszcie, gdy dochodzi do egzaminowania, okazuje si, e wszystkiemu jest winien tylko ucze. Spraw traktuje si tak, jak gdyby tylko starania ucznia rozstrzygay o jego wiedzy (przecie gdyby tak byo naprawd, to nauczyciele byliby niepotrzebni). Jest kapitalne, e w razie ujemnych wynikw wsplnego trudy ucznia i nauczyciela represje w stosunku do jednego z tych wsplnikw wymierza drugi wsplnik! Sprawie monoci wpywania na ludzkie zachowanie przyjrzyjmy si w wietle cybernetycznej aparatury pojciowej. Dla uproszczenia terminologii bdziemy rozrnia "czowieka" dcego do utrzymania niezalenoci swojego zachowania, oraz "kontrahenta" dcego do wywierania wpywu na to zachowanie. Biorc pod uwag, e bodce mog by dla czowieka atrakcyjne lub awersyjne, oraz e reakcje czowieka mog by dla jego kontrahenta bodcami atrakcyjnymi lub awersyjnymi, otrzymuje si cztery moliwe sytuacje. Dwie spord tych sytuacji s bezkonfliktowe: - gdy bodce atrakcyjne dla czowieka wywouj u niego reakcje bdce bodcami atrakcyjnymi dla kontrahenta (obaj sprzyjaj takim sytuacjom), - gdy bodce awersyjne dla czowieka wywouj u niego reakcje bdce bodcami awersyjnymi dla kontrahenta (obaj unikaj takich sytuacji). Dwie pozostae sytuacje s konfliktowe: - gdy bodce atrakcyjne dla czowieka wywouj u niego reakcje bdce bodcami awersyjnymi dla kontrahenta (czowiek szuka takich bodcw, a kontrahent mu to utrudnia), - gdy bodce awersyjne dla czowieka wywouj u niego reakcje bdce bodcami atrakcyjnymi dla kontrahenta (czowiek unika takich sytuacji, a kontrahent mu je narzuca). Mona ponadto wymieni sytuacje, w ktrych wystpuj bodce obojtne, ale s to sytuacje oczywicie bezkonfliktowe, jako oparte na sprzeniach, w ktrych reaktywno jednego systemu lub obydwch jest rwna 1 ("potakiwacz", twierdzenie 5. 5). Czowiek nie sprzeciwia si zmianie bodcw ani jego kontrahent nie dy do wpywania na bodce czowieka, ktrego reakcje s dla kontrahenta bodcami obojtnymi. Bezkonfliktowe s take sytuacje, ktre mogyby by konfliktowe, ale nie s, poniewa o zachowaniu czowieka kontrahent nie otrzymuje informacji, tzn. reakcje czowieka nie s bodcami dla kontrahenta (brak sprzenia, twierdzenie 5. 6) i wobec tego nie wywouj u niego awersji ("czego oczy nie widz, tego sercu nie al"). Jest to przypadek, gdy konfliktowi z kontrahentem zapobiega nieobserwalno zachowania czowieka. Praktycznie do skutecznych rodkw zapewniania nieobserwalnoci naley oddalenie, nic wic dziwnego, e podwadni s zadowoleni, gdy ich zwierzchnik lub oni sami udaj si w podr subow, e mowie szukajcy przygd erotycznych wykorzystuj do tego celu pobyt poza domem (swj albo ony), itp. Bliej natomiast zajmijmy si sytuacjami konfliktowymi. Konflikt polega na tym, e kontrahent dy do spowodowania okrelonych zmian reakcji czowieka, ktry si temu przeciwstawia. Na oddziaywania wejciowe czowieka skadaj si bodce, okrelane potencjaami receptorowymi Vr i zasilanie okrelone moc fizjologiczn P. Na oddziaywania wyjciowe czowieka skadaj si reakcje, ktrych rodzaj jest okrelony decyzjami wynikajcymi z rozpywu mocy korelacyjnej K, natenie za jest okrelone moc dyspozycyjn Pd. Zgodnie z rwnaniami [10. 4], [11. 11], [11. 12] midzy wymienionymi czynnikami wystpuj nastpujce zwizki:

K = [Vr + Vh ]G
P = P0 + Pd

Pd = Pr + Ps

Znaczy to, e zachowanie czowieka okrelaj czynniki informacyjne, prowadzce do decyzji odpowiednio do rozpywu mocy korelacyjnej K: - aktualne bodce (wyraajce si potencjaami receptorowymi Vr), - wasny interes (wyraajcy si potencjaem homeostatycznym Vh), - stan pamici (wyraajcy si rozkadem przewodnoci korelacyjnej G) oraz czynniki energetyczne, stanowice skadniki mocy fizjologicznej P: - potrzeby organizmu (wyraajce si moc jaow P0), - sytuacja w otoczeniu (wyraajca si moc robocz Pr), - wpyw na otoczenie (wyraajcy si moc swobodn Pr). Jeeli oddziaywanie kontrahenta na czowieka ogranicza si do czynnikw informacyjnych, to w gr wchodzi tylko wpywanie na aktualne bodce (Vr), przez doprowadzanie dodatkowych bodcw w celu spowodowania atrakcji przewaajcych nad awersjami (zachcanie) bd awersji przewaajcych nad atrakcjami (zniechcanie), a przez to spowodowanie aprobaty na miejsce dezaprobaty bd dezaprobaty na miejsce aprobaty. W przypadku osignicia tego celu sytuacja staje si bezkonfliktowa. Jest to przypadek ustania konfliktu w wyniku perswazji. Przykadem moe tu by zachwalanie nagrd za przykre wyrzeczenia lub straszenie karami za przyjemne doznania. Gdy perswazja okazuje si nieskuteczna, kontrahent dy do tego, eby doprowadzane przeze bodce dodatkowe byy jedynymi, tj. do ich narzucania i usuwania wszelkich innych. Po doprowadzeniu do takiego stanu mogyby ju bez przeszkd wpaja w czowieka przewiadczenie, e powinien robi to, co mu si nakazuje, a nie robi tego, co mu si zakazuje, oraz e przykroci nakazywanych wyrzecze nie s przykrociami, a przyjemnoci zakazywanych dozna nie s przyjemnociami. By to zawsze idea wszelkich wychowawcw, ktrzy swoje niepowodzenia przypisywali tylko temu, e takiego ideau nie zdoali osign, ale gdyby osignli, wychowaliby "czowieka wzorowego". Tymczasem zawd, jaki ich spotyka, mia zupenie inne przyczyny. Rzecz w tym, e same bodce nie przesdzaj zachowania, poniewa decyzje zale nie tylko od potencjau receptorowego, lecz take od potencjau homeostatycznego i od przewodnoci korelacyjnej, czyli e oprcz bodcw odgrywa rol wasny interes czowieka i stan jego pamici. Z okolicznoci, e moc korelacyjna, a wic i decyzje, zaley od sumy potencjaw Vr + Vh wynika, e nawet jeeli bodziec narzucony jest silny (duy potencja receptorowy Vr), ale wywouje awersj (zwikszenie potencjau perturbacyjnego Vp), to oddziaywanie homeostatu przejawi si jako dezaprobata (zmniejszenie potencjau homeostatycznego Vh), a w rezultacie suma potencjaw Vr + Vh moe si okaza niewielka. Tak wic bodce narzucone staj si nieskuteczne, gdy s sprzeczne z interesem czowieka. W przypadku odwrotnym - jeeli nawet saby bodziec (may potencja receptorowy V r ) wywouje atrakcj, to oddziaywanie homeostatu przejawi si jako aprobata (zwikszenie potencjau homeostatycznego V h ), a w rezultacie suma potencjaw Vr + Vh moe si okaza wystarczajca do spowodowania decyzji pod wpywem tego sabego bodca. I w tym przypadku bodziec zostaje potraktowany zgodnie z interesem czowieka. Poza tym przy zmniejszonej sumie potencjaw Vr + Vh moc korelacyjna jest maa, a wic i spowodowany przez ni przyrost przewodnoci korelacyjnej jest may, czyli powstaj mae rejestraty szybko ulegajce derejestracji. Na przykad wiadomo, e uczniowie opuszczajcy szko zdumiewajco szybko zapominaj wszystko, czego ich nauczono w nielubianych przedmiotach. Fakt, e bodziec narzucony wywouje awersj, oznacza, e przewodnoci korelacyjna drogi od potencjau receptorowego Vr do potencjau perturbacyjnego Vp jest dua. Gdy bodziec taki pojawi si ponownie, przewodno ta wzronie, a wobec tego wzronie potencja perturbacyjny, czyli awersja bdzie wiksza. Wskutek braku znajomoci takich zjawisk nauczycielom wydaje si, e powtarzaj ustawicznie te same informacje sprawi, e uczniowie je polubi. Tymczasem skutek jest taki, e dzie literackich "przerabianych" w szkole nikt pniej nie bierze do rki, zostaj obrzydzone na zawsze. Jedyn skuteczn drog skaniania ludzi do wskazanych im dziaa jest stosowanie bodcw zgodnych z ich interesem, a przez to wywoujcych atrakcj i aprobat. Std te bierze si rozpowszechniona praktyka wpywania na ludzkie zachowanie za pomoc szczytnych hase, wprawdzie zbyt oglnikowych i wobec tego niewiele znaczcych, ale odwoujcych si do powszechnie uznawanych wartoci (dua przewodno korelacyjna) i dziki temu mogcych wywoywa aprobat. Trudno jednak o wywoanie aprobaty, gdy przychodzi do konkretw, w ktrych da si, eby okrelony czowiek dziaa wbrew wasnemu interesowi. Jeeli oddziaywanie kontrahenta na czowieka ogranicza si do czynnikw energetycznych, to w gr wchodzi tylko zmniejszenie mocy fizjologicznej lub mocy socjologicznej czowieka w celu osabienia jego reakcji. Zmniejszenie mocy fizjologicznej czowieka polega na ograniczeniu mu zasilania. Poniewa do utrzymania si przy yciu czowieka musi zuywa moc jaow (P0), wic zmniejszenie mocy fizjologicznej (P) prowadzi do zmniejszenia mocy dyspozycyjnej (Pd), a przez to - przy niezmienionej mocy roboczej (Pr) - do zmniejszenia mocy swobodnej (Ps). Jeeli moc dyspozycyjna zmaleje tak, e w caoci bdzie na ni zuywana moc robocza, to moc swobodna zmaleje do zera (ujarzmianie przez godzenie). Zmniejszanie mocy socjologicznej czowieka polega na pogarszaniu mu sytuacji w otoczeniu, wskutek czego - aby mc zuywa moc jaow - musi on zwiksza swoj moc robocz. Jeeli moc robocza wzronie tak, e bdzie na ni zuywana caa moc dyspozycyjna, to moc robocza zmaleje do zera (ujarzmianie przez nadmiern prac). Jak wida w obu przypadkach dochodzi do utraty mocy swobodnej. Nic dziwnego, e do ujarzmiania ludzi wymylono

obozy wyczerpujce ich zarwno godem, jak i cikimi robotami. Dalsze zmniejszanie mocy fizjologicznej lub mocy socjologicznej sprawia, e moc dyspozycyjna nie wystarcza na pokrywanie niezbdnej mocy roboczej, a wskutek tego rwnie mocy jaowej, czowiek wic nie utrzyma si przy yciu (zagada). Oczywicie moliwe jest wpywanie na zachowanie czowieka przez czne oddziaywanie na czynniki informacyjne i energetyczne. Jest to poczenie perswazji z represj. Perswazja suy do usuwania reakcji czowieka awersyjnych dla kontrahenta i wywoywania reakcji atrakcyjnych przez spowodowanie zmiany decyzji czowieka, a przez to rodzaju reakcji. Represja suy do usuwania reakcji czowieka awersyjnych dla kontrahenta przez spowodowanie zmniejszenia natenia reakcji do zera. Gdy obok, lub zamiast, perswazji pojawia si represja, czowiek wykorzystuje posiadan moc fizjologiczn i socjologiczn do przeciwstawiania si odbieraniu mu bodcw atrakcyjnych i narzucaniu bodcw awersyjnych oraz zmniejszeniu mu mocy swobodnej, a wwczas dochodzi do konfrontacji mocy midzy nim a kontrahentem. Gdy moc fizjologiczna lub socjologiczna czowieka jest dostatecznie dua, wwczas kontrahent nie zdoa wymusi zmiany jego zachowania. Dlatego np. ojcowie musieli rezygnowa z wydawania zakazw usamodzielnionym synom, krlowie z tumienia rewolty silniejszych od nich buntownikw, inkwizytorzy z nawracania heretykw zbyt potnych itp. Tak wic, do wymuszenia zachowania czowieka kontrahent musi by od niego mocniejszy. Najagodniejszym sposobem wpywania na zachowanie czowieka jest pozostawienie mu mocy swobodnej z moliwoci zdobywania mocy socjologicznej (nie za duej!) pod warunkiem wykorzystywania jej do wskazanych mu celw (zachowanie podane , "wynagradzanie uytecznego"). Jest to przyczynianie czowiekowi bodcw atrakcyjnych za to, e jego reakcje s atrakcyjne dla kontrahenta. Jako przykad mona wymieni podwadnych uczynionych porednim zwierzchnikami innych podwadnych. Pewnym ograniczeniem jest pozostawienie czowiekowi mocy swobodnej bez monoci zdobywania mocy socjologicznej (zachowanie dopuszczalne, tolerowanie nieszkodliwego"). Jest to nieograniczenie czowiekowi bodcw atrakcyjnych za to, e jego reakcje s obojtne (nieawersyjne) dla kontrahenta. Przykadem s tu ludzie, ktrym pozwala si robi, co chc, zajmowa si sportem, uprawia turystyk, piewa w chrze amatorskim, kolekcjonowa motyle byleby nie obrastali w si. Daleko idcym ograniczeniem jest pozostawienie czowiekowi mocy swobodnej bez monoci jakiegokolwiek jej wykorzystywania (zachowanie tumione, obezwadnienie niebezpiecznego"). Jest to niedopuszczanie bodcw w celu niedopuszczania awersyjnych reakcji. W takiej sytuacji s np. ludzie ukarani pozbawieniem wolnoci. Brak ujcia dla mocy swobodnej stanowi dla nich szykan, tote za ulg uwaaj wykonywanie jakiejkolwiek pracy. Jednake obezwadnienie czowieka pod wzgldem natenia reakcji nie jest rwnoznaczne z obezwadnieniem pod wzgldem rodzaju reakcji. Wybr rodzaju reakcji (decyzja) jest procesem informacyjnym, wystarczaj do tego bardzo mae iloci energii (moc korelacyjna). Dlatego te zmniejszanie mocy swobodnej nawet w poblie zera nie spowoduje u czowieka zmiany rozrniania midzy atrakcjami a awersjami, np. zmiany pogldw. Jest to okolicznoci istotna w przypadkach, gdy taka zmiana jest atrakcj dla kontrahenta, ktry wobec tego dy do jej spowodowania (zachowanie wymuszane, drczenie opornego"). Do typowych przykadw naley wydobywanie zezna przez zadawanie blu za pomoc tortur, w przewidywaniu drczycieli, e naruszajc tak silnie rwnowag funkcjonaln drczonego wywoaj u niego awersj znacznie wiksz ni awersja wobec stawianych mu da. Innymi sowy, nie mogc skoni go do aprobaty zej sytuacji (spenienie da) jako sprzecznej z jego interesem, dyli do postawienia go w sytuacji jeszcze gorszej (tortury), od ktrej wybranie zej sytuacji byo wybawieniem. Historia obfituje w niezliczone przykady zbrodni popenionych przez stosowanie tej metody do ludzi, od ktrych dano wyrzeczenia si przekona, zdradzenia sojusznikw, przyznania si do niedopenionych czynw itp. W niczym te inwencja nie bya tak bogata, jak w okruciestwie tortur - uniemoliwianie snu, zawieszanie gow w d, wyrywanie paznokci, wyamywanie rk, zgniatanie koci, to tylko prbki rozlegego repertuaru osigni z tego zakresu. W porwnaniu z tym chosta bya raczej umiarkowanym rodkiem nakaniania do posuszestwa, ale za to powszechnie stosowanym: w domu rodzinnym, szkole, wojsku, nie mwic ju o wizieniu. Bicie suyo do ukazywania ludziom, jakim szczciem jest by ulegym bez bicia. Niemniej, znane s przykady ludzi, ktrzy nie ulegli torturom i ponieli mier, gdy w celu zamania oporu wzmagano zakcenia rwnowagi funkcjonalnej do stanu, w ktrym homeostat ju nie zdoa jej utrzyma. Streszczajc: zachowanie czowieka zaley od tego, co si dzieje w jego organizmie i w otoczeniu. W zwizku z tym istnieje rozlega skala moliwych zachowa, ktrej jednym kracem jest zupena zaleno od otoczenia, drugim za kracem zupena niezaleno od otoczenia. Aby zapobiec ewentualnym nieporozumieniom co do dziaania homeostatu w interesie czowieka, jako systemu autonomicznego, warto powiedzie jeszcze par sw na ten temat. Czytelnicy mogliby wysun argument, e przecie ludzkie zachowanie bywa rwnie bezinteresowne, c wic dzieje si wtedy z homeostatem i jego dziaaniem w interesie czowieka? Zwaszcza gdy chodzi o zachowanie czowieka przeciwko jego wasnemu interesowi, czego przykadem s altruici skadajcy dary na cele dobroczynne, rodzice odejmujcy sobie od ust dla swoich dzieci, bohaterscy onierze podejmujcy si ochotniczo zada grocych im nieuchronnie mierci, mczennicy gotowi raczej zgin ni zaprze si swoich ideaw, ofiarnicy dobrowolnie nioscy pomoc trdowatym, wrd ktrych nie maj nic do zyskania, a wszystko do stracenia, czy wreszcie samobjcy mniej lkajcy si mierci ni kompromitacji. I czy wobec tego dziaaniem homeostatu mona wyjani kade ludzkie zachowanie? Wtpliwoci tego rodzaju mog si nasuwa tylko przy potocznym rozumieniu "interesu" czowieka, a mianowicie e ycie, zdrowie, posiadanie pienidzy itp. s zgodne z jego interesem, a ich utrata - niezgodna. Tymczasem homeostat, jak to ju wielokrotnie podkrelaem, to tylko organ regulujcy, ktry, dziaajc na zasadzie sprzenia zwrotnego ujemnego, utrzymuje wasn rwnowag, tzn. na wzrost wasnego potencjau wejciowego reaguje zmniejszeniem wasnego potencjau wyjciowego, i na odwrt.

Konsekwencj tego moe by utrzymywanie caego organizmu w rwnowadze funkcjonalnej, ale niekoniecznie musi by, bo oprcz dziaania homeostatu wchodzi w gr rwnie dziaanie akumulatora i korelatora. Sprenie spowodowane przez homeostat na nic si nie zda wobec niebezpieczestwa, jeeli wydawana przez akumulator moc dyspozycyjna jest za maa do zwalczania tego niebezpieczestwa. Reagujc dezaprobat na wyobraenie awersyjne homeostat zapobiegnie szkodliwej decyzji, ale czy na pewno byaby ona szkodliwa? Wyobraenia awersyjne powstaj dziki rejestratom informacji o szkodach, ktrych czowiek sam dozna w przeszoci lub dowiedzia si o cudzych, ale sytuacja w otoczeniu moga si tymczasem zmieni w sposb sprawiajcy, e decyzja dawniej szkodliwa byaby teraz poyteczna. Jeeli nie ma rejestratu informacji o tej zmianie sytuacji, to w rezultacie homeostat zapobiegnie decyzji poytecznej, zamiast j przypieszy. W zwizku z tym, e przepyw mocy korelacyjnej wymaga pewnego czasu, moe si zdarzy, e potencja efektorowy przekroczy potencja decyzyjny nieco wczeniej, ni wzrost potencjau perturbacyjnego spowoduje zmniejszenie potencjau homeostatycznego. Inaczej mwic, szkodliwa decyzja moe nastpi dlatego, e homeostat nie zdy jej zapobiec (decyzja pochopna) poniewa jej wyobraenie spowodowao awersj spnion. Mona wyrni nawet ludzi, u ktrych decyzje przewanie wyprzedzaj emocje (ludzie reakcyjni, cechujcy si "yciem zewntrznym", " ekstrawertycy"), oraz ludzi, u ktrych emocje przewanie wyprzedzaj decyzje i powoduj refleksje opniajce lub uniemoliwiajce decyzje (ludzie refleksyjni, cechujcy si "yciem wewntrznym", " introwertycy"). Nawet rejestraty wrodzone, np. umoliwiajce odczuwanie blu, mog by przyczyn decyzji szkodliwych, ktrym homeostat nie zapobiegnie. Tak na przykad u dziecka ukucie strzykawk powoduje awersj i dezaprobat, wskutek czego protestuje ono przeciw dalszym zabiegom tego rodzaju, co stanowi decyzj szkodliw. Dopiero nabywane z czasem dodatkowe rejestraty sprawiaj, e atrakcyjne wyobraenie wyzdrowienia wywouje aprobat, przewaajc nad dezaprobat blu. Jedni ludzie unikaj wizyt u dentysty jak dugo si da, inni zgaszaj si bez wahania do kontroli stanu uzbienia. Jedni ludzie s skonni wydawa wszystkie zarobione pienidze, inni za robi oszczdnoci. Jedni obywatele uwaaj, e naley wicej konsumowa, a mniej inwestowa, inni za na odwrt. Jedni ludzie s skonni opaca si szantaystom za milczenie, inni za zachowuj si jak owa aktorka filmowa, ktra na list szantaysty z daniem zapaty 5000 dolarw i grob, e "w przeciwnym razie opublikuj pikantne szczegy z pani ycia", odpowiedziaa: "jeeli zapaci mi pan 500 dolarw, to dodam par szczegw, ktrych pan na pewno nie zna". U wszystkich jednak dziaanie homeostatu prowadzi do utrzymywania jego wasnej rwnowagi. Ponadto prowadzi ono do utrzymywania rwnowagi organizmu, ale tylko w zakresie wynikajcym z aktualnych wyobrae i wywoywanych przez nie emocji. Mona by powiedzie, e homeostat jest jak sdzia wyrokujcy na podstawie akt sdowych, chocia moe si okaza, e zawieraj one informacje faszywe lub niekompletne. Nawet u samobjcy homeostat dziaa w jego interesie, uwalnia go bowiem od przemonej awersji, nie dajcej si usun w aden inny sposb przy aktualnym stanie wyobrae, czyli przy aktualnym rozpywie mocy korelacyjnej. Znane przypadki, gdy odratowany samobjca ponawia prby spenienia swojego zamiaru, staj si zrozumiae, gdy si zway, e przez samo odratowanie nie zmieniono mu rozpywu mocy korelacyjnej, awersja wic trwa i wobec tego homeostat dy nadal do usunicia jej jako zakcenia. Ze strony ratujcych konieczne jest wic spowodowanie istotnej zmiany rozpywu mocy korelacyjnej u odratowanego, a mianowicie usunicie przypywu mocy korelacyjnej z drg o przewodnociach stanowicych rejestraty awersyjne, tj. prowadzce od potencjaw receptorowych do potencjaw perturbacyjnego. Jak o tym bya mowa w rozdziale 10, jest to moliwe w dwojaki sposb: przez derejestracj, tj. zmniejszenie si przewodnoci korelacyjnej (zapominanie derejestracyjne), albo przez detrakcj, tj. skierowanie przepywu mocy korelacyjnej na inne drogi (zapominanie detrakcyjne przez wytworzenie emocji konkurencyjnych). Jednake derejestracja jest procesem wymagajcym duszego czasu, detrakcja jest bowiem utrudniona, gdy pozostae drogi maj niewielk przewodno korelacyjn, wobec czego kady bodziec sprawi, e moc korelacyjna bdzie pync gwnie po drogach o duych przewodnociach, te za s wanie rejestratami awersyjnymi. Typowe dla samobjcw rozpamitywanie pogarsza tylko spraw, gdy wielokrotne przepywy mocy korelacyjnej po tych samych drogach zwikszaj ich przewodno i wskutek tego same wzrastaj, a wic awersyjne rejestraty i korelaty (wyobraenia) jeszcze bardziej si wzmagaj. Tak wic, chcc pomc niedoszemu samobjcy trzeba czuwa nad nim przez czas zapomnienia, bd te wyszuka lub wytworzy emocje konkurencyjne, odwodzc od dotychczasowych myli. Na przykad, lekarstwem na zawiedzion mio bywa zaabsorbowanie lubian prac zawodow, wspczucie dla cudzej niedoli itp. Nie bywa nim natomiast mio do kogo innego, gdy wymagaaby przepywu mocy korelacyjnej gwnie po tych samych drogach o duych przewodnociach korelacyjnych stanowicych rejestraty mioci zawiedzionej. Nastpna mio moe powsta dopiero po wyganiciu poprzedniej. Obydwa wymienione sposoby byy od dawna stosowane do likwidowania niepodanej mioci. Dlatego wanie rodzina panicza, ktry zakocha si w wiejskiej dziewczynie, zamiast dyskutowa z nim o mezaliansie wysyaa go co prdzej zagranic (mnogo atrakcyjnych wrae, a wic liczenie na detrakcj) i to na rok lub dwa (upyw czasu, a wic liczenie na derejestracj). Obecnie przejdziemy do rozwaa nad zwizkiem midzy dziaaniem homeostatu a interesem czowieka znajdujcego si w stanie rwnowagi funkcjonalnej. Przypumy, e w sprzeniu systemu autonomicznego z otoczeniem nic si nie dzieje. Nie ma pobierania ani wydawania energii, a moc jaowa jest pokrywana z zasobu energii akumulowanej, istnieje wic zwizane z tym naprenie i obcienie. Nie ma te bodcw ani decyzji, a tylko wystpuje potencja homeostatyczny i potencja perturbacyjny oraz przepyw mocy korelacyjnej na drodze od pierwszego z tych potencjaw do drugiego. Poniewa przepyw moc korelacyjnej utrzymuje wzajemne oddziaywanie korelatora i homeostatu, tzn. wystpuje

wiadomo, a potencja homeostatyczny i potencja perturbacyjny nie ulegaj zmianom, wic jest to wiadomo refleksyjnie i emocjonalnie obojtna (wiadomo samego istnienia). Jak wskazano w rozdziale 9, zadaniem homeostatu jest utrzymywanie rwnowagi funkcjonalnej jako stanu moliwie odlegego od przemian nieodwracalnych tworzywa. Wiadomo jednak z fizyki, e moliwo powstawania przemian nieodwracalnych tworzywa ("zmczenie materiau") jest tym wiksza, im silniejszym jest ono poddawane oddziaywaniom i im duszy jest czas ich trwania. Dlatego te dla homeostatu staj si zakceniami zarwno silne oddziaywania krtkotrwae, jak i sabe oddziaywania dugotrwae. Znaczy to, e homeostat bdzie przeciwdziaa nie tylko nadmiernym, lecz take przewlekym potencjaom wejciowym, tj. emocjom i obcieniom. Z upywem czasu emocja (potencja perturbacyjny), obojtna w dotychczasowym stanie rwnowagi, zacznie odgrywa rol awersji (pomimo e jest cigle ten sam potencja perturbacyjny), na co homeostat zareaguje dezaprobat, tj. zmniejszeniem potencjau homeostatycznego. Wskutek tego zmaleje moc korelacyjna i potencja perturbacyjny. Podobnie obcienie zacznie odgrywa rol przecienia, na co homeostat zareaguje odpreniem, tj. zmniejszeniem naprenia, a wskutek tego zmaleje obcienie. W ten sposb nastpi odsunicie stanu systemu od niebezpieczestwa przemian nieodwracalnych. Emocja, po jej zmniejszeniu, przestanie by awersj, a obcienie, po jego zmniejszeniu, przestanie by przecieniem. Znaczy to, e na miejsce dotychczasowego nastpi nowy, obniony stan rwnowagi, cechujcy si mniejsz refleksj i emocj oraz mniejszym napreniem i obcieniem. Inaczej mwic, bdzie to stan osabionej czujnoci na bodce i osabionej gotowoci do dziaania. Poniewa z potencjaami receptorowymi, wprowadzanymi przez ewentualne bodce, sumuje si zmniejszony potencja homeostatyczny, wic przepyw mocy korelacyjnej, take wskutek tego zmniejszony, bdzie obejmowa mniej rejestratw, co oznacza ograniczenie wiadomoci. Ale i nowy stan rwnowagi nie moe trwa zbyt dugo, poniewa z przyczyn omwionych powyej zaczoby to z dalszym upywem czasu prowadzi do przemian nieodwracalnych tworzywa, na co homeostat zareaguje dalszym obnieniem rwnowagi, a wic dalszym osabieniem czujnoci na bodce i gotowoci do dziaania. Jest to w istocie cigy proces obniania rwnowagi, a do stanu minimalnego, ktrego trwanie ju nie grozi nieodwracalnymi przemianami tworzywa. Jaki bdzie ten stan minimalny w konkretnych przypadkach, zaley od aktualnego stanu tworzywa. Im blisza staa si moliwo przemian nieodwracalnych (wskutek poprzednich duych przepyww mocy korelacyjnej i mocy dyspozycyjnej), tym niszy musi nastpi stan minimalny rwnowagi, aby groba ich ustania ustaa. Poniewa proces obniania rwnowagi odbywa si w zakresie przemian odwracalnych, wic z upywem czasu tworzywo systemu powrci do poprzedniego stanu, tj. nastpi jego regeneracja. W miar jej postpowania bdzie narasta refleksja i naprenie, a wskutek tego rwnie emocja i obcienie, a wszystko powrci do zwykego stanu rwnowagi. W odniesieniu do organizmu s to zjawiska zasypiania, snu i przebudzenia. Dopki trwa wiadomo (tj. przepyw mocy korelacyjnej na drodze od Vh do Vp), homeostat zapobiega przyszym niebezpieczestwom, chocia jest organem, ktry niczego nie "przewiduje", tzn. nie odrnia przyszoci od teraniejszoci i przeszoci, dziaa bowiem tylko pod wpywem stanw teraniejszych, jakimi s korelaty (wyobraenia), zapobiega za dziki temu, e ju zapowied zakcenia sama jest zakceniem, usuwanym przez homeostat. Uyteczno wszelkiego rodzaju informacji ostrzegajcych czowieka przed niebezpieczestwem polega na tym, e sama informacja jest ju niebezpieczestwem, tyle e mniejszym, prbk niebezpieczestwa . Bezporednio dla homeostatu prbk tak jest wzrost potencjau perturbacyjnego (awersja). Jednake prbki niebezpieczestwa, same bdc niebezpieczestwami, s take szkodliwe - czujno kosztuje, a gdy za dugo trwa, szkody spowodowane prbkami niebezpieczestw staj si w kocu nie mniejszym niebezpieczestwem ni to, ktremu czujno miaa zapobiega. Wtedy korzystniej jest zmniejsza czujno, a wreszcie nawet zupenie z niej zrezygnowa, do czasu naprawienia szkd ju przez ni wyrzdzonych. Homeostat zachowuje si jak zmczony dyrektor, ktry wycza telefon i niech si dzieje co chce, "nie ma mnie dla nikogo". Jest te zrozumiae, e im gbszy jest sen (im niszy stan rwnowagi, a wic mniejsza moc korelacyjna), tym bardziej wyobraenia s ograniczone tylko do skojarze majcych due rejestraty, a mianowicie do skojarze midzy bodcami bardzo silnymi, cho dawnymi, bodcami bardzo czsto powtarzanymi, oraz bodcami wprawdzie sabymi, ale bardzo wieymi. O ile w zwykym stanie rwnowagi (czuwanie) najwicej jest rejestratw bodcw wieych, co daje poczucie "teraniejszoci", to w obnionym stanie rwnowagi (sen) odgrywaj rol tylko due rejestraty bodcw zarwno dawnych, jak i wieych, zanika wic poczucie rnicy midzy teraniejszoci a przeszoci. Tym si objania, e w marzeniach sennych wystpuj naraz wyobraenia przey z rnych czasw, jak gdyby odbyway si rwnoczenie, np. wyobraenie osb dawno zmarych, ale poruszajcych si, jak gdyby jeszcze yy, mwicych o zdarzeniach, ktre za ich ycia jeszcze nie nastpiy, itp. Gdy kto mwi, e mia "dziwny sen", bo nio mu si, e by wodzem indiaskim mierzcym z uku do biaego jelenia o nienawistnej twarzy, to nie jest to bynajmniej dziwne, a tylko wczoraj oglda film o Indianach (bodce wiee), poza tym za ma dokuczliwego szefa (bodce powtarzane), ktremu nie moe nic zrobi na jawie, wic odgrywa si na nim przynajmniej we nie. nio mu si to, a nie co innego, poniewa takie byy jego aktualne najwiksze rejestraty. Z analizy treci snw psychoanalitycy zrobili nawet metod wykrywania, co trapi ich pacjentw. Nie ma te nic niezwykego w tym, e po obudzeniu pamita si pewne sny, a innych nie. Poniewa w obnionym stanie rwnowagi wystpuje zmniejszenie potencjau homeostatycznego, wic powoduje przepyw maej mocy korelacyjnej, tote marzenia senne wywouj rejestraty mae, ktre wskutek tego mog ulec derejestracji jeszcze przed przebudzeniem (np. rejestraty snw przeraajcych, zwykle powodujcych przebudzenie), mog przetrwa do przebudzenia, i wtedy sen zostaje zapamitany. Proces obnienia rwnowagi moe te odby si bardzo szybko, gdy pojawi si silny bodziec powodujcy tak due zwikszenie potencjau perturbacyjnego, e nastpujcy wskutek tego zanik potencjau homeostatycznego spowoduje

przerwanie przepywu mocy korelacyjnej. Oczywicie nastpujcy przy tym rwnie zanik naprenia. Dlatego czowiek uderzony pak w gow traci przytomno i zwala si bezwadnie jak koda. Naley zauway, e chocia obnianie rwnowagi przez homeostat ley w interesie organizmu, chroni go bowiem przed nieodwracalnymi przemianami tworzywa, a wic przed utrat zdolnoci do sterowania, rwnoznaczn z przerwaniem egzystencji - to jednak z drugiej strony jest sprzeczne z tym interesem, pozbawia bowiem organizm czujnoci wobec mogcych go zniszczy wrogw i gotowoci do walki z nimi w swej obronie. Statystycznie jednak jest to dla organizmu korzystne, poniewa przewleke trwanie czujnoci spowodowaoby zniszczenie organizmu na pewno, natomiast przy braku czujnoci podczas snu wrogowie pojawiaj si albo nie. Szanse staj si jeszcze wiksze, gdy na sen wybiera si miejsce trudno dla wrogw dostpne lub trudno rozpoznawalne. Dlatego ludzie zamykaj si w swoich mieszkaniach, zwierzta za ukadaj si do snu w norach itp. Te dodatkowe szanse to jednak ju nie zasuga homeostatu, lecz korelatora ze znajdujcymi si w nim rejestratami skojarze. Krtko mwic, dziaanie homeostatu powodujce obnianie jest rwnoznaczne z dawaniem pierwszestwa bezpieczestwu wewntrznemu systemu autonomicznego przed bezpieczestwem zewntrznym. Aby walczy o swoje istnienie, trzeba przede wszystkim istnie. Podkrelam, e racjonalno takiego dziaania homeostatu jest statystyczna. W niektrych przypadkach korzystniejsze mogoby si przecie okaza dopuszczenie do przemian nieodwracalnych tworzywa, wprawdzie trwale upoledzajcych zdolno sterowania si, ale jej nie niszczcych, ni utrata czujnoci wobec wrogw ju czyhajcych na zgub zasypiajcego organizmu. W wikszoci przypadkw jednak okazuje si, e danie pierwszestwa regeneracji tworzywa zapewnia wiksze szanse przetrwania organizmu. Racjonalnoci takiej homeostat nie "zaplanowa", dziaa on tak, jak dziaa, gdy taka jest uroda sprzenia zwrotnego ujemnego. Przypomina to omawian ju spraw (rozdzia 10) statystycznej racjonalnoci duszego trwania rejestratw bodcw silnych ni sabych, bodcw powtarzajcych si ni jednokrotnych, bodcw wieych ni dawnych, czego nie "zaplanowa" korelator - s to tylko zmiany przewodnoci wskutek przepywu energii i upywu czasu, zachodzce nie tylko w organizmach. Jak wida, s to sprawy dajce si objani na podstawach fizycznych, bez przypisywania czowiekowi jakich tajemniczych waciwoci. Przewiadczenie o niepojmowalnoci natury czowieka na gruncie praw fizycznych i zwizane z tym skonnoci do odwoywania si do mistycznych pierwiastkw cudownoci powstay i utrwalay si wskutek tego, e ludzie chcieli zrozumie siebie jeszcze wtedy, kiedy nie mieli niezbdnej do tego wiedzy. Stawiali pytania, nie majc narzdzi do uzyskania odpowiedzi. Podobnie jak od dawna pragnli lata, chocia nie mieli pojcia o budowaniu samolotw. Z czasem zaczli gromadzi wiedz o czowieku i nagromadzili jej wiele, ale odpowiedzi na swoje pytania nie uzyskali, poniewa bya to wiedza nie taka, jaka bya do tego potrzebna, a i pytania byy stawiane nie takie, jak trzeba. Pytano mianowicie "jaki jest czowiek", zamiast "jakim czowiek musi by". Przy postawieniu waciwych pyta stwierdzono by, e w celu zrozumienia czowieka trzeba zajmowa si nie czowiekiem, lecz tworem od niego oglniejszym. Z postulatw, jakie ten oglniejszy twr musiaby spenia, wyniknoby, e musi je spenia kady twr szczeglny, a w tym rwnie czowiek. Do tego jednak trzeba byo poczeka na cybernetyk. Braki potrzebnej wiedzy ujawniy si wyranie w dwch sprawach. Jedn z nich by dylemat w postaci sporu o " determinizm " i " indeterminizm ". Z jednej strony postpy fizyki coraz bardziej ujawniay, e okrelone przyczyny wywouj okrelone skutki, co prowadzio do pojmowania czowieka jako tworu podlegajcego prawom fizycznym i wobec tego zachowujcego si odpowiednio do oddziaywa otoczenia ("determinizm"). Z drugiej strony powszechne byo przewiadczenie, e czowiek na " woln wol ", dziki czemu moe si oddziaywaniom otoczenia przeciwstawia i dokonywa wyboru swojego postpowania ("indeterminizm"). Cay ten spr by nieporozumieniem, polegajcym na nieodrnianiu rozpatrywania oddziaywania otoczenia na system od rozpatrywania oddziaywania otoczenia na jeden z podsystemw systemu z przeoczeniem oddziaywania na ten podsystem ze strony innego podsystemu tego systemu. Jest to tak, jak gdyby kto sdzi, e zgodnie z prawami fizyki wlewanie wody musi spowodowa podnoszenie si poziomu w zbiorniku (czyli, e jest "determinizm"), a kto inny twierdzi, e nie wiadomo, czy tak si stanie (czyli, e jest "indeterminizm"). Tymczasem, jeeli zbiornik jest wyposaony w regulator poziomu, o czym obaj polemici nie wiedz, to pierwszy z nich ma racj, e poziom wody bdzie zgodny z prawami fizyki, ale nie ma racji, e poziom na pewno si podniesie, drugi natomiast ma racj, e niewiadomo co si z poziomem stanie, ale nie ma racji przypisujc to "indeterminizmowi", gdy dziaanie regulatora take podlega prawom fizyki. Gdy pasaer samochodu zada od kierowcy, eby skrci w prawo, to danie takie zostanie spenione albo nie, zalenie od decyzji kierowcy. danie bowiem jest oddziaywaniem na korelator kierowcy, ale oprcz tego wchodzi w gr oddziaywanie homeostatu kierowcy na jego korelator. Decyzja za zaley od rozpywu mocy korelacyjnej, ktra z kolei zgodnie ze wzorem [10. 4] - zaley nie tylko od potencjau receptorowego (bodziec), ale i od potencjau homeostatycznego (refleksja). Wyjanieniem tym zwolennik "indeterminizmu" nie byby usatysfakcjonowany i uznaby argument, e kierowca zrobi wprawdzie to co sobie postanowi, ale mgby rwnie dobrze postanowi co innego, i wanie ta swoboda wyboru sprawia, e zachowanie kierowcy jest "indeterministyczne". Jest to jednak argument bdny - refleksje kierowcy s takie, jakie w danej sytuacji wynikaj ze struktury homeostatu. Czowiek moe w rnych sytuacjach mie rne refleksje, ale nie moe sobie wybra, jak mie refleksj. Aby wybiera sobie refleksje, zanim powstan, czowiek musiaby by wyposaony w organ dokonujcy takiego wyboru, ale wynik wyboru byby zaleny od struktury tego organu, to za nie rnioby si niczym istotnym od zalenoci refleksji od homeostatu wspomnianej powyej. Oczywicie, mona by cign dalej rozwaania stawiajc pytanie, od czego zaley struktura homeostatu, korelatora i akumulatora, na co byaby odpowied, e od wszystkich dotychczasowych oddziaywa otoczenia, od rodzicw, po ktrych si te struktury odziedziczyo, od rodzicw tych rodzicw itd. , a do stwierdzenia, e zachowanie kierowcy wobec

dania pasaera jest wynikiem dziejw wszechwiata, ale pomimo rozlegoci tak daleko sigajcych przyczyn nigdzie nie byoby najmniejszego nawet miejsca na niezaleno skutkw od przyczyn. Kiedy zacza si rozwija fizyka probabilistyczna, ktra zakwestionowaa niezawodno praw fizycznych i sprowadzia je do roli twierdze o prawdopodobiestwach stanw fizycznych, zwolennicy "indeterminizmu" potraktowali to jako argument, e skoro nawet w materii nieoywionej nie ma nic pewnego, "deterministycznego", to tym bardziej wiadczy to o "indeterminizmie" czowieka. Argument ten jednak polega na pomieszaniu rzeczywistoci z metodami jej badania. To nie rzeczywisto jest probabilistyczna, lecz tylko nasza o niej wiedza. Nie wiedzc, ktry los wygra na loterii, moemy mwi o prawdopodobiestwie gwnej wygranej, a przecie, pomimo e jest ono bardzo mae, jaki los t gwn wygran wygrywa, bo przy losowaniu czyja rka wanie po niego signa, w sposb jak najbardziej "deterministyczny". Drug spraw, na ktrej zaciyy braki wiedzy, bya koncepcja pojmowania czowieka na ksztat mechanizmu funkcjonujcego na zasadzie wspdziaania poszczeglnych elementw. Spotkaa si ona ze zym przyjciem, zwaszcza u wyznawcw antropocentryzmu (ktrzy j okrelili lekcewaco jako " mechanicyzm "), chocia bowiem sama idea wspdziaania elementw bya wartociowa, to jednak razia prymitywizmem pojmowania "mechanizmu", jako czego w rodzaju skomplikowanego zegara. Dopiero cybernetyka postawia spraw na waciwym gruncie, przez odwoanie si do procesw regulacji. Okoliczno, e homeostat ma okrelon struktur, z ktrej wynika okrelone zachowanie czowieka, nie zmienia faktu, e jest on regulatorem, std za wynika jego zdolno do wzmacniania pewnych oddziaywa otoczenia oraz osabiania innych, czego wynikiem jest utrzymywanie rwnowagi funkcjonalnej organizmu, a przez to utrzymywanie jego egzystencji pomimo nie sprzyjajcych temu oddziaywa otoczenia, czyli funkcjonowanie organizmu we wasnym interesie. Jest prawd, e czowiek moe chcie rnych rzeczy, ale w rnych sytuacjach. W okrelonej sytuacji czowiek chce tego, co wynika z jego aktualnej struktury. Gdyby o stanie czowieka i o stanie otoczenia wszystko byo dokadnie wiadome, to mona byoby rwnie dokadnie przewidzie, czego dany czowiek w okrelonej sytuacji bdzie chcia i jak si w niej zachowa. Takie stawianie sprawy skania niektrych do wysuwania argumentu, e gdyby zachowanie czowieka byo dokadnie przewidywalne, to byoby to rwnoznaczne ze zwolnieniem go z wszelkiej odpowiedzialnoci za postpki, bo przecie i tak stanie si to, co si sta ma. W argumencie tym wystpuje pomieszanie zalenoci skutkw od przyczyn ("determinizm") z niezalenoci skutkw od przyczyn (" fatalizm "). Odpowiedzialno nie jest abstrakcj - danie odpowiedzialnoci, zagroenie represjami, pocignicie do odpowiedzialnoci itd. , s to wszystko bodce oddziaywujce na korelator czowieka i wywoujce w nim rejestraty. Dla homeostatu jest to ju inny stan ni przed pojawieniem si tych bodcw, inne wic bdzie dziaanie homeostatu, a wskutek tego inne bdzie zachowanie czowieka. Zwolnienie si od odpowiedzialnoci byoby takim samym cudem jak owiadczenie przyczynom, e s zwolnione od wywoywania skutkw.

13. CHARAKTER
Wszystko, co dotychczas zostao powiedziane, dotyczy wszelkich systemw autonomicznych, a wic ludzi, zwierzt, rolin, a take autonomw (maszyn autonomicznych), cho nie s jeszcze budowane. Rozwaania byy ilustrowane przykadami spraw ludzkich, poniewa czowiek jest gwnym tematem tej ksiki, i pozostanie do koca. W dalszych jednak rozdziaach bdzie mowa nie o tym, co jest wszystkim systemom autonomicznym wsplne, lecz o tym, co je midzy sob rni. W szczeglnoci bdzie chodzio o rnice midzy ludmi. Przedtem chciabym tylko krtk wzmiank powici systemom autonomicznym odmiennym od czowieka. Doktrynalne uprzedzenia odmawiay psychiki zwierztom, pomimo e pies cieszy si na widok swego pana, boi si kija, bywa rozdraniony itp. , co zauwaono tak dawno, jak dawno istniej ludzie i psy. Objawy takie wyjaniano nic nie wyjaniajcymi zapewnieniami, e to "tylko instynkt", co miao znaczy, e to jest co innego ni u czowieka, oponentw za potpiano za " antropomorfizacj " zwierzt. Zaciyo to na rozwoju nauki - psychologia zwierzt powstaa stosunkowo pno, a jej rozwj pozostaje daleko w tyle za rozwojem psychologii ludzi (w czym zreszt odgrywa rol okoliczno, e psychologom zwierzta si nie zwierzaj). Nieliczne s gosy wiatych psychologw, e metody badania psychiki ludzkiej powinny by wzorowane na metodach badania psychiki zwierzcej jako obiektywnych. Do dzi powszechne s opory wobec pogldu, e zwierzta myl, maj wyobrani, wiadomo itp. , a co najwyej dopuszcza si pewne ustpstwa w stosunku do zwierzt "wyszych", zreszt bez zdefiniowania kryteriw ich "wyszoci". Podobny pogld w odniesieniu do rolin byby uznany za wrcz absurdalny. Dopiero w ostatnich czasach nauka dokonaa odkry z zakresu procesw informacyjnych u takich zwierzt, jak np. nietoperze (wykrywanie przeszkd w ciemnoci), pszcz (informowanie si o rozmieszczeniu pl kwiatowych) itp., a jeszcze pniej u rolin (pami, lk przed grocym niebezpieczestwem itp.). Na marginesie tych doniosych odkry, tak rewelacyjnych wobec utartych mniema, warto zauway, e jednak do utrwalenia si tych mniema doszo wskutek tego, i poznanie naukowe postpowao w kierunku od szczegw do uoglnie.). Postpujc w kierunku przeciwnym dawno by ju uznano, e kady organizm musi funkcjonowa jako systemu autonomiczny, a wwczas z niedowierzaniem spotykaoby si nie przypuszczenie, e roliny maj np. pami, lecz przypuszczenie, e jej nie maj. O maszynach autonomicznych wspomniaem powyej, e nie s jeszcze budowane. Dzieje si tak bynajmniej nie dlatego, jakoby to miao by szczeglnie trudne. Wprawdzie maszyny autonomicznej nie mona byoby skonstruowa na

podstawie wiedzy psychologicznej, gdy dyscyplina ta posuguje si terminami nie majcymi oparcia w fizyce, ale w cybernetycznej aparaturze pojciowej takie terminy fizyczne, jak potencja, przewodno, moc itp., daj wystarczajce do tego podstawy, bo przecie s to terminy stanowice chleb powszedni konstruktorw urzdze technicznych. Sedno sprawy tkwi w tym, e czowiek jako uytkownik potrzebuje maszyn funkcjonujcych w jego interesie, a nie w ich wasnym. Z punktu widzenia interesu uytkownika skonstruowanie maszyny autonomicznej byoby rwnoznaczne z daniem jej " prawa do bdu " - jak gdyby czowiek za mao jeszcze mia kopotu ze zwykymi automatami, ktrym takiego prawa nie da. Zreszt jake oczekiwa, eby automaty dziaay jak ludzie, skoro tak czsto wymaga si, eby ludzie dziaali jak automaty. Ewentualno eksploatowania technicznych systemw autonomicznych nie jest bynajmniej fantazj typu science fiction . Przecie ju od dawna czowiek eksploatuje organiczne systemy autonomiczne, jakimi s np. konie, i chocia funkcjonuj one we wasnym interesie, czowiek jako wychodzi na swoje. Ale ma przy tym kopoty i dlatego zastpuje konie traktorami. Po tej dygresji na temat zwierzt, rolin i maszyn powrmy jednak do czowieka. Do wyrazw bardzo rozpowszechnionych w jzyku potocznym naley wyraz "charakter", uywany zwykle przy objanianiu przyczyn czyjego postpowania. W psychologii wyraz ten jest rzadko uywany i w rnych znaczeniach - jedni rozumiej przez "charakter" wrodzone cechy psychiczne, inni cechy gwne, a jeszcze inni utosamiaj go z " osobowoci " W rozmaitych te znaczeniach uywaj psychologowie wyrazu "osobowo". Oto prbki definicji "osobowoci" z literatury psychologicznej: - cao osobistych cech psychicznych, - struktura cech psychicznych, - og zachowania si jednostki, ktry jest dla niej charakterystyczny, - zorganizowany systemu funkcjonujcy jako cao lub jedno nawykw, skonnoci i uczu, ktre charakteryzuj jakiegokolwiek czonka grupy i wyrniaj go od innych czonkw grupy, - ukad podstawowych ideaw i zasad wartoci uksztatowanych w biegu ycia, - podstawowa tre pogldu na wiat, - suma utrwalonych odruchw warunkowych, - spoecznie uksztatowany sposb wiadomego istnienia jednostki, na ktry skadaj si oparte na poznaniu rzeczywistoci cele, dziaalno realizacyjna, ustosunkowania do innych ludzi i mechanizmy samoregulacyjne zabarwione w swej dynamice temperamentalnymi waciwociami organizmu, - zwizek ukadu podstawowych cech psychicznych z kultur, - podstawowy styl postpowania, - zbir podstawowych pragnie instynktowych, - dynamiczna organizacja w obrbie jednostki tych systemw psychofizycznych, ktre wyznaczaj jej swoisty sposb przystosowywania si do rodowiska, - przystosowanie cech psychicznych do warunkw ycia, - odrbno indywidualna osoby w zakresie cech psychicznych, - zorganizowana struktura cech indywidualnych i sposobw zachowania, ktra decyduje o specyficznych sposobach przystosowania si danej jednostki do jej rodowiska, - cech, rodzaje przystosowania i sposoby zachowania charakteryzujce jednostk i jej ustosunkowanie do innych w jej rodowisku, - zdolno do wykonywania dziaa wiadomych, - najbardziej znamienna dla danej osoby integracja jej struktur psychicznych, a w szczeglnoci jej sposobw postpowania, postaw, zainteresowa, uzdolnie, sprawnoci, to znaczy caa osoba, taka jak inni j widz. Jak wida, jedynym wsplnym elementem tej definicji jest wyraz "osobowo. Ta mnogo definicji bywa wysuwana jako argument, jakim to trudnym pojciem jest "osobowo", skoro nikomu nie udao si dotychczas naleycie go zdefiniowa. Tymczasem jest to tylko trzymanie si wyrazu "osobowo" i snucie domniema, co te takiego miaoby ono znaczy, jak gdyby tkwia nim jaka ukryta tre, ktr trzeba wykry. Autorzy tych definicji nie zauwaaj, e zamiast nauki uprawiaj leksykografi. Przytoczyem powysze definicje w celu zaznaczenia, e to, co bd mwi w dalszych rozdziaach na temat charakteru, nie ma nic wsplnego z takim sposobem postpowania. Nie wyraz "charakter" jest w tym istotny, lecz to, co - na podstawie konwencji terminologicznej - oznaczyem tym wyrazem, cho mogem innym. Mwiem ju o takich sprawach w rozdziale 2, ale ich przypomnienie uwaam tu za potrzebne, aby zapobiec nieporozumieniom mogcym powsta pod wpywem takich czy innych nawykw jzykowych zwizanych z wymienionym wyrazem. Spord waciwoci kadego systemu autonomicznego mona wyrni waciwoci odgrywajce rol w zachodzcych w nim procesach sterowniczych, czyli w a c i w o c i s t e r o w n i c z e . Oprcz tego mona wyrni waciwoci niezalene od oddziaywa otoczenia (z wyjtkiem oddziaywa niszczcych), czyli w a c i w o c i s z t y w n e . Pojcie to obejmuje waciwoci stae oraz waciwoci zmieniajce si niezalenie od otoczenia. Wobec odrbnoci tych dwch wyrnie mona podzieli wszystkie waciwoci na nastpujce cztery grupy: - waciwoci niesterownicze i niesztywne (np. rumiece), - waciwoci niesterownicze, ale sztywne (np. kolor oczu, linie papilarne), - waciwoci sterownicze, ale niesztywne (np. stan pamici), - waciwoci sterownicze i sztywne (np. liczba organw ruchowych). Rzecz jasna, w rozwaaniach nad zachowaniem najbardziej istotna jest ostatnia grupa waciwoci. W zwizku z tym wprowadmy nastpujc konwencj terminologiczn:

C h a r a k t e r jest to zesp sztywnych waciwoci sterowniczych. Sztywne waciwoci sterownicze bd okrelane jako p a r a m e t r y c h a r a k t e r u . Jest zrozumiae, e pojcie charakteru moe si odnosi do kadego systemu autonomicznego, a wic nie tylko do czowieka, lecz take zwierzt, rolin i maszyn autonomicznych. Zgodnie jednak z zapowiedzi, przedmiotem dalszych rozwaa bdzie charakter ludzki. Na tle dotychczasowych rozwaa o funkcjonowaniu systemu autonomicznego jasne jest te, e w stosunku do adnego czowieka nie mona stawia pytania, czy ma on pewien parametr charakteru, czy nie. Byoby to pytanie bezprzedmiotowe, kady bowiem czowiek ma wszystkie organy nalece do struktury systemu autonomicznego, a w zwizku z tym wszelki parametry charakteru. Rnice midzy poszczeglnymi ludmi mog wic polega tylko na ilociowych rnicach midzy parametrami tego samego rodzaju. Podobnie jak dwaj ludzie rni si nie tym, e jeden ma wzrost a drugi nie ma, lecz tym e wzrost jednego jest wikszy ni drugiego. Teoretycznie wartoci liczbowe parametrw mog by dowolne, praktycznie jednak musz si zawiera w pewnym ograniczonym rozrzucie. Przyczyna ogranicze tkwi w tym, e osobniki o nadmiernie maych i nadmiernie duych parametrach nie mog si skutecznie sterowa w istniejcym otoczeniu, musz wic wczenie zgin, a wskutek tego takie nadmierne parametry nie mog by dziedziczone przez nastpne pokolenie. W zwizku z tym, dla kadego parametru rozrzut wartoci liczbowych musi by taki, e pewna warto przecitna wystpuje u najwikszej liczby osobnikw, im dalej za od tej przecitnej, tym mniej osobnikw, a poniej pewnej maej wartoci i powyej duej wartoci nie znajdzie si ani jeden osobnik. Podobnie jak ze wzrostem: przewaajca wikszo osb dorosych ma wzrost w zakresie 160 - 190cm, osoby o wzrocie okoo 140cm oraz 210cm spotyka si bardzo rzadko, a osb o wzrocie np. 30cm i 300cm nie spotyka si wcale. Wynika std, e ludzkie charaktery mona uporzdkowa wedug skali poszczeglnych parametrw, przy czym najliczniejsze bd charaktery porednie, a najmniej liczne bd charaktery skrajne w obu kierunkach skali. Charakter stanowi podstaw selekcji bodcw z otoczenia: bodce zgodne z charakterem s atrakcyjne i wywouj aprobat, a bodce sprzeczne z charakterem s awersyjne i wywouj dezaprobat. Wskutek rnic charakteru bodce, ktre s atrakcyjne dla czowieka o jakim charakterze, mog by awersyjne dla czowieka o innym charakterze. To samo, co o poszczeglnych bodcach, mona powiedzie o zbiorach podobnych bodcw pojawiajcych si w wyniku istnienia okrelonych sytuacji, a mianowicie mona rozrni sytuacje zgodne i sytuacje niezgodne z charakterem. Sytuacje zgodne z charakterem jednego czowieka mog by niezgodne z charakterem innego czowieka. Podobnie, wskutek zmian parametrw charakteru z biegiem ycia, sytuacje zgodne z aktualnym charakterem czowieka mog by niezgodne z jego pniejszym charakterem. We wzajemnym oddziaywaniu ludzi o rnych charakterach mona mwi o zgodnoci bd niezgodnoci ich charakterw. Gdy sytuacja zaczyna by zgodna z charakterem, wywouje to atrakcj, prowadzc do aprobaty i decyzji przypieszajcej tak zmian sytuacji oraz do sprzenia zwikszajcego moc dyspozycyjn wydawan na reakcj przypieszajc t zmian sytuacji. Gdy sytuacja przestaje by zgodna z charakterem, wywouje to awersj, prowadzc do dezaprobaty i decyzji nie podtrzymujcej takiej zmiany sytuacji oraz do odprenia zmniejszajcego moc dyspozycyjn. Wyobraenie przywrcenia sytuacji z charakterem wywouje atrakcj, prowadzc do aprobaty i decyzji zmierzajcej do takiej zmiany oraz do sprzenia zwikszajcego moc dyspozycyjn. Z traktowania sztywnych waciwoci sterowniczych jako parametrw charakteru wynika wiele twierdze, spord ktrych podstawowe jest twierdzenie: c h a r a k t e r j e s t n i e p r z e r a b i a l n y . Prawdziwo teoretyczna powyszego twierdzenia jest niepodwaalna, jako e jest ono tylko konsekwencj przyjtej definicji parametrw charakteru. Podobnie jak prawdziwe jest np. twierdzenie, e trjkt ma trzy kty. Byaby to sprawa banalna, gdyby na tym si koczyo. Dochodzi do tego rwnie prawdziwo praktyczna wymienionego twierdzenia, wynikajca z faktu, e sztywne waciwoci sterownicze rzeczywicie wystpuj u czowieka. To za wynika std, e bez takich waciwoci niezalenych od otoczenia system autonomiczny, a wic i czowiek, nie byby zdolny do sterowania si we wasnym interesie, a to przecie stanowi istot systemu autonomicznego. Na podstawie omawianego twierdzenia o charakterze mona sformuowa rozmaite twierdzenia tosame, pochodne lub czstkowe, jak na przykad: Nie mona zmieni wasnego charakteru. Rozmylania nad wasnym charakterem nie prowadz do jego zmiany, same bowiem z niego wanie wynikaj. Rozterki na temat, jaki powinno si mie charakter, s bezprzedmiotowe. Obwinianie si o swj charakter prowadzi tylko do zmczenia. Obietnice zmiany wasnego charakteru s niemoliwe do dotrzymania. Nie mona zmeni cudzego charakteru. Nie mona nikogo namwi, eby zmieni swj charakter. Nie mona nikogo zmusi, eby zmieni swj charakter. Trud przerabiania cudzego charakteru jest daremny. Obwinianie innych za ich charakter jest bezpodstawne. Potpianie innych za ich skrajny charakter jest bezsensowne, jest on bowiem rwnie naturalny jak kady inny, a tylko rzadko spotykany. Jedyne, co mona zrobi z cudzym charakterem, to przyj go do wiadomoci. Dzieci maj charakter tak samo jak doroli, a nie puste miejsce na wytworzenie im dopiero jakiego charakteru. Dzieci to ludzie, a nie kandydaci na ludzi. Charakter nieuchronnie zmienia si samorzutnie.

Nie mona zapobiec zmienianiu si charakteru. Zmienianie si charakteru jest przewidywalne. Nie mona nagi wasnego charakteru do sytuacji. W celu usunicia niezgodnoci midzy charakterem a sytuacj trzeba zmieni sytuacj. Rozeznanie wasnego charakteru uatwia zmian sytuacji na zgodn z charakterem. W stosunkach interpersonalnych charakter adnego partnera nie jest dobry ani zy, a tylko charaktery partnerw s zgodne lub niezgodne. Wasny charakter, niezgodny z charakterem partnera, moe by zgodny z charakterem innego partnera. Niezgodno charakterw moe male bd wzrasta z upywem czasu w zalenoci od tego, jakie s aktualne charaktery partnerw. Do przewidywania zmian charakterw obu partnerw trzeba mie rozeznanie tych charakterw. W celu usunicia niezgodnoci charakterw trzeba znale sobie innego partnera, tym razem o zgodnym charakterze. Przy niezgodnoci charakterw rozeznanie charakteru partnera nie usuwa niezgodnoci, ale przynajmniej pozwala zrozumie jej przyczyny. Nie uzyskujc zadowolenia, odzyskuje si jednak spokj. Przy niezgodnoci charakterw walka z charakterem partnera nie usuwa niezgodnoci, a tylko j silniej uwydatnia. Zamiast daremnie narzeka na charakter partnera i usiowa go przerabia, trzeba si byo dobra z partnerem o zgodnym charakterze. Przy lekturze powyszych twierdze moe czytelnikw nurtowa, czy czasem nie prowadz one do uwolnienia si czowieka od odpowiedzialnoci za wasne zachowanie argumentem, e "ja mam taki charakter". Bdno takiego wniosku byaby atwa do okazania - we wszystkich twierdzeniach jest mowa o charakterze, a nie o zachowaniu. Charakter to jedynie sztywne waciwoci sterownicze, podczas gdy zachowanie zaley ponadto od niesztywnych waciwoci sterowniczych, do nich za odpowiedzialno moe si jak najbardziej odnosi. Jak w bajce Kryowa, w ktrej wieniacy pobili wilka nie za to, e drapieny, lecz za to, e im owc poar. Chciabym te zapobiec nieporozumieniom mogcym powsta w zwizku z okreleniem "zgodno" charakterw. Nie jest ono rwnoznaczne z jednakowoci lub podobiestwem charakterw, bo moe te oznacza np. przeciwiestwo. Z parametrw charakteru wynikaj preferencje potrzeb okrelonego czowieka, a wic zgodno charakterw zachodzi wtedy, gdy kady partner znajduje to, co jest mu najpotrzebniejsze u drugiego partnera, ale ich potrzeby nie musz by jednakowe. Podobnie jak ze sprzedawc i nabywc - wzajemnie si potrzebuj, cho kady do czego innego Z preferencji potrzeb okrelonych parametrami charakteru wynika odpowied na pytanie numer jeden kadego czowieka: jak y? Starali si na to pytanie odpowiedzie filozofowie poszukujc definicji "szczcia ", ale bya to pogo za chimer, bo aeby czowieka uszczliwia, trzeba przedtem wiedzie, jaki ten czowiek jest. Zamiast tego filozofowie fantazjowali na temat czowieka "w oglnoci", a definicji szczcia dali tyle, e z jednakim skutkiem mogliby nie da adnej. Kowalski bowiem chce wiedzie, co uszczliwi jego. Nie chce zna definicji "szczcia", lecz definicj "szczcia Kowalskiego". Nie bdzie jej jednak zna, jeeli nie bdzie zna siebie. A tymczasem c on wie o sobie osobistego? Gdyby Kowalskiego o to zapyta, odpowiedziaby na przykad, e lubi muzyk, nie lubi matematyki, chciaby mieszka w duym miecie, woli chodzi do kina ni do teatru, nie czytuje poezji, stara si spdza urlop w grach, uwaa, e za mao zarabia, bardziej mu smakuj gruszki ni jabka i tak dalej. Gdyby poszed do lekarza, dowiedziayby si, e powinien wicej przebywa na wieym powietrzu, a mniej uywa alkoholu. Od psychologa dowiedziaby si, e ma nieco zwolnione reakcje, do dobr pami, przecitny iloraz inteligencji, i co w tym rodzaju. W sumie jest to sporo informacji, ale c z nich wynika, gdy chodzi o " sens ycia " Kowalskiego? Kowalski czuje, e to, co go niepokoi, tkwi chyba w czym innym - ale w czym? Napotykajc w gazecie przepowiednie astrologiczne ukradkiem odczytuje, co tam pod jego dat urodzenia mistrz wiedzy tajemnej dla niego napisa. Ukradkiem, bo zastany przez kogo przy tej lekturze wstydziby si przyzna, e szuka w niej dla siebie jakich punktw zaczepienia. Zreszt jest z reguy rozczarowany, bo jeli w horoskopie co si zgadza, Kowalski mwi, e to nie do niego si odnosi, w obu wic przypadkach poytek aden. W niektrych tygodnikach mona od czasu do czasu znale testy, na ktre czytelnicy maj odpowiedzie, aby si czego o sobie dowiedzie, ale redakcja zaznacza, e to tylko zabawa. I susznie, bo zwykle polega ona na tym, e gdy czytelnik odpowie "tak" na przykad na pytania w rodzaju: "czy unikasz podejmowania wanych decyzji trzynastego?", "czy zawracasz z drogi, ktr ci przybieg czarny kot?" itp. , to po zsumowaniu punktw przypisanych odpowiedziom znajduje w tabelce orzeczenie: "jeste przesdny". Ano, prawda. Tylko e tyle to Kowalskiemu byo wiadomo i bez takich "testw". Kowalski rozczytuje si w ksikach w gatunku "O sztuce ycia", "Jak osign powodzenie" itp. , z ktrych dowiaduje si przewanie o poytkach uprzejmoci, uczynnoci i innych cnt podobnego rodzaju. W stylu znanego wierszyka: "Jeli by szczliw chcesz, to si nieszczcia strze. " Mniej do miechu s natomiast przypadki, gdy ludzie zbkani, cierpicy, zagubieni w sytuacjach, z ktrych adne wyjcie nie jest dobre, pisz rozpaczliwe listy do czasopism prowadzcych dzia porad yciowych. Spowiadaj si w nich z przegranego ycia, pytaj, co z niego daoby si jeszcze uratowa i jak. Otrzymuj odpowiedzi podyktowane yczliwoci i zdrowym rozsdkiem, zwykle sprowadzajce si do zwizej argumentacji za i przeciw, z konkluzj, e wyboru powinien dokona sam pytajcy. Ale tego wanie on nie potrafi - zbyt mao zna siebie. Instytucj umoliwiajc czowiekowi najdokadniejsze poznanie siebie samego powinna by szkoa . Niestety, szkoa nie tylko tego zadania nie spenia, lecz przeciwnie, wszystko w niej jest skierowane na uniemoliwianie osignicia takiego celu. Przecie ideaem szkoy jest uniformizacja :wszyscy uczniowie maj naby jednakowych wiadomoci z kadego przedmiotu bez wzgldu na zdolnoci i zamiowania, wszyscy maj zachowywa si jednakowo, by jednakowo pilni, pracowici, posuszni, jednakowi jak sztachety w parkowym ogrodzeniu. ycie zacznie si dla nich dopiero po ukoczeniu szkoy - wejd do niego zasobni w mnstwo zbdnych informacji, a przy tym straszliwie bezradni, gdy nie nauczono ich poznawania siebie i decydowania o sobie. I takim to ludziom przyjdzie zaraz na progu tego ycia

podejmowa dwie najwaniejsze decyzje osobiste: o wyborze zawodu i o wyborze partnera do maestwa. S normy spoeczne, ktre Kowalskiemu wpajaj ich rzecznicy: rodzice, nauczyciele, dyrektorzy, sdziowie, kapani, moralici itp., ale, po pierwsze - s to tylko nakazy i zakazy, po drugie - odnosz si do wszystkich jednakowo, i po trzecie - nie ze wzgldu na interes Kowalskiego zostay wprowadzone, lecz ze wzgldu na interes spoeczny. W sumie wic czowiek otrzymuje informacje wane, ale nie o sobie, oraz informacje o sobie, ale mao wane. Wane informacje o sobie musi on sam zdoby, ale jake ma to zrobi, skoro nie wie nawet, co to znaczy. Najkorzystniejszy dla czowieka jest stan, gdy sytuacja jest zgodna z jego charakterem. Czy kto, osignwszy taki stan, zechce go okrela jako "szczcie", " zadowolenie z ycia ", czy jeszcze inaczej, jest spraw terminologiczn bez znaczenia. Niezalenie od tego, jak si go nazwie, jest to stan optymalny, lepszego wic nikt nie wymyli. Szczeglnym elementem sytuacji s inni ludzie, skd wynika postulat, eby spord nich wyrni takich ludzi, z ktrymi stosunki bd oparte na zgodnoci charakterw. Kto nie znajdzie takich partnerw, ten jest skazany na samotno, nawet yjc w milionowym miecie, czyli na jedn z najgorszych sytuacji yciowych, bo bardzo odleg od wspomnianego stanu optymalnego. Zgodno sytuacji z wasnym charakterem jest rwnoznaczna ze zgodnoci sytuacji ze wszystkimi parametrami wasnego charakteru. O poszczeglnych parametrach charakteru bdzie mowa w nastpnych rozdziaach.

14. POZIOM CHARAKTERU.


Do sterowania, jako oddziaywania na okrelony system, trzeba mie informacje opisujce ten system. Nasuwa si pytanie, ile informacji potrzeba do opisania systemu. Biorc pod uwag definicj, wedug ktrej informacja jest to transformacja jednego komunikatu w inny komunikat (rozdzia 7), mona sformuowa twierdzenie, e liczba informacji opisujcych system jest rwna liczbie elementw (traktowanych jako komunikaty) tego systemu. Jest to zrozumiae - jeden (ktrykolwiek) z elementw systemu mona okreli przez transformacj komunikatu odniesienia spoza systemu (bd przez transformacj polegajc na uznaniu tego elementu za komunikat odniesienia, czego przykadem s typowe zdania z geometrii: "dany jest punkt", "dany jest kt" itp.), drugi element mona okreli przez transformacj pierwszego, trzeci przez transformacj drugiego, itd. Jest oczywiste, e takich transformacji (a wic informacji opisujcych) bdzie tyle, ile jest elementw w opisywanym systemie. Dla ilustracji przypumy, e chodzi o okrelenie systemu w postaci acucha grskiego skadajcego si z trzech gr X, Y, Z, przez opisanie ich wysokoci. Poniewa elementw jest trzy, wic wystarcz trzy informacje opisujce, np.: - gra X ma wysoko 1000 m nad poziomem morza (transformacja poziomu morza jako komunikatu odniesienia w wysoko gry X.), - gra Y jest o 2000 m wysza od gry X (transformacja wysokoci gry X w wysoko gry Y), - gra Z jest o 1500 m wysza od gry Y (transformacja wysokoci gry Y w wysoko gry Z). Aby ukaza zastosowanie wymienionego twierdzenia procesw informacyjnych w korelatorze, przypumy, e w pewnym jego miejscu wystpuje potencja receptorowy Vr, ktry w innym miejscu wywouje potencja efektorowy Vr. Poniewa wchodz tu w gr dwa miejsca wystpowania potencjaw, wic do opisu tego procesu potrzebne s dwie informacje. Jedn z nich jest transformacja braku potencjau w potencja V r (w wyniku transformacji bezbodcowego stanu otoczenia w bodziec), drug za jest transformacja potencjau Vr w potencja Ve . Biorc pod uwag elementy korelacyjne (rozdzia 10) jako miejsca, w ktrych mog wystpowa potencjay, mona powiedzie, e liczba informacji opisujcych proces informacyjny w korelatorze jest rwna liczbie elementw korelacyjnych uczestniczcych w tym procesie. Elementy korelacyjne uczestnicz w procesie informacyjnym przez to, e rejestraty skojarze midzy nimi s przewodnociami korelacyjnymi umoliwiajcymi przypyw mocy korelacyjnej. Im wiksza jest liczba skojarzonych elementw, tym wiksza liczba informacji moe wystpowa w korelatorze, czyli tym bardziej zrnicowane bdzie rozeznanie sytuacji w otoczeniu (bodce) i oddziaywanie na otoczenie (reakcje), czyli tym skuteczniejsze bdzie sterownie si systemu autonomicznego. W zwizku z tym wprowadzimy konwencj terminologiczn: P o z i o m c h a r a k t e r u (N) jest to liczba skojarzonych elementw korelacyjnych systemu autonomicznego. Stan korelatora okrelaj nastpujce czynniki: - l i c z b a e l e m e n t w k o r e l a c y j n y c h (E) znajdujcych si w caym korelatorze, - przewodnoci korelacyjne j e d n o s t k o w e (g) substancji korelatora, tj. przewodnoci korelacyjne przypadajce na jednostk dugoci drg czcych elementy korelacyjne, - o d s t p y k o r e l a c y j n e (k), tj. odlegoci midzy elementami korelacyjnymi. Zgodnie z zasadami fizyki przewodno drogi przypywu jest tym wiksza, im wiksza jest przewodno jednostkowa tej drogi i im mniejsza jest dugo tej drogi, co wyraa si wzorem, ktry w zastosowaniu do przewodnoci korelacyjnej bdzie mie posta

[14. 1]

G=

g k

Jest zrozumiae, e w korelatorze o duej liczbie elementw korelacyjnych moe powsta wicej rejestratw, a wic wyszy bdzie poziom charakteru. Liczba elementw korelacyjnych (E) bdzie okrelana jako p o j e m n o korelatora. Ze wzoru [14. 1] wynika, e w korelatorze utworzonym z substancji, w ktrej przepyw okrelonej mocy korelacyjnej wywouje wikszy przyrost przewodnoci jednostkowej (delta g), a wic i wikszy przyrost przewodnoci korelacyjnej drg przepywu, liczba dostatecznie duych rejestratw bdzie wiksza (gdy nawet sabe bodce mog je spowodowa), a wobec tego wyszy bdzie poziom charakteru. Stosunek przyrostu przewodnoci do wywoujcej go mocy korelacyjnej (delta g/K) bdzie okrelany jako r e j e s t r a c y j n o korelatora. Ponadto ze wzoru [14. 1] wynika, e im mniejszy jest odstp korelacyjny (k), tym wiksza jest przewodno korelacyjna (G), a wobec tego nawet may jej przyrost moe wystarczy do wytworzenia dostatecznie duego rejestratu. Wynika std, e w korelatorze, w ktrym wystpuje lokalne zagszczenie elementw korelacyjnych, czyli redni odstp korelacyjny (kr) w caym korelatorze jest wikszy od odstpw korelacyjnych (k) w obszarze zagszczenia, liczba dostatecznie duych rejestratw bdzie wiksza (gdy mog je spowodowa nawet sabe bodce zwizane z zagszczonymi elementami korelacyjnymi), a wobec tego wyszy bdzie poziom charakteru. Inaczej mwic, korelator taki silnie uwydatnia rejestraty skojarze bodcw szczeglnego rodzaju. Stosunek redniego odstpu korelacyjnego do poszczeglnych odstpw korelacyjnych (k r/k) bdzie okrelany jako p r e f e r e n c y j n o korelatora. Przy wielu rejestratach moliwe jest powstawanie wielu korelatw (wyobrae), co ma nastpujce konsekwencje: - im wiksza jest pojemno korelatora, tym wiksza jest zdolno systemu autonomicznego do wytwarzania wielu rnorodnych wyobrae - bdzie ona okrelana jako inteligencja, - im wiksza jest rejestracyjno korelatora, tym wiksza jest zdolno systemu autonomicznego do wytwarzania wyobrae wszelkiego rodzaju - bdzie ona okrelana jako p o j t n o . - im wiksza jest preferencyjno korelatora, tym wiksza jest zdolno systemu autonomicznego do wyobrae szczeglnego rodzaju - bdzie ona okrelana jako t a l e n t . Inteligencja, pojtno i talent bd okrelane jako w a c i w o c i i n t e l e k t u a l n e , a cay zesp jako intelekt. Poniewa omawiane waciwoci intelektualne s oparte na niezalenych od siebie waciwociach korelatora, wic przez ich kombinacj mona wyodrbni poszczeglne rodzaje intelektu. Ograniczajc si do rozrniania tylko maego i duego stopnia kadej waciwoci intelektualnej, otrzymuje si osiem nastpujcych rodzajw intelektu: 1. niska inteligencja, maa pojtno, brak talentu (" debilizm "), 2. wysoka inteligencja, maa pojtno, brak talentu "oglna inteligencja"), 3. niska inteligencja, dua pojtno, brak talentu ("dobra pami"), 4. niska inteligencja, maa pojtno, talent (" pomysowo "), 5. wysoka inteligencja, dua pojtno, brak talentu (" erudycja "), 6. wysoka inteligencja, maa pojtno, talent ("mozolne doskonalenie si"), 7. niska inteligencja, dua pojtno, talent ("intuicyjna celno"), 8. wysoka inteligencja, dua pojtno, talent (" genialno "). Sytuacja jest zgodna z poziomem charakteru, jeeli jest zgodna z kadym jego czynnikiem. W zwizku z tym mona rozrni sze przypadkw, w ktrych sytuacja jest niezgodna z poziomem charakteru, a mianowicie: - gdy czowiekowi inteligentnemu uniemoliwia si przetwarzanie wielu informacji, - gdy czowieka nieinteligentnego zmusza si do przetwarzania wielu informacji, - gdy czowiekowi pojtnemu uniemoliwia si szybkie przetwarzanie informacji, - gdy czowieka niepojtnego zmusza si do szybkiego przetwarzania informacji, - gdy czowiekowi utalentowanemu uniemoliwia si przetwarzanie informacji z zakresu jego talentu, - gdy czowieka nieutalentowanego zmusza si do przetwarzania informacji w szczeglnym zakresie. Tym si objania, dlaczego: - intelektualista nie znosi adnych " tabu ", - czowieka ograniczonego przygniataj komplikacje, - pojtny ucze miertelnie si nudzi wysuchujc cigego powtarzania prostych rzeczy, - tpy ucze nie moe nady za tokiem nauczania, - cierpi artysta, ktremu nie pozwala si uprawia jego sztuki, - mczy si niemuzykalny, ktrego zmuszaj do uczenia si gry na fortepianie. Dodajmy, e jednolite nauczanie szkolne stwarza sytuacje zgodne z poziomem charakteru tylko uczniom przecitnie inteligentnym, przecitnie pojtnym i przecitnie zdolnym do wszystkiego po trochu. Spord wszystkich organizmw czowiek ma najwiksz liczb elementw korelacyjnych, rzdu kilkunastu miliardw, a w konsekwencji najwyszy poziom. Dla porwnania - liczba elementw korelacyjnych u owadw jest rzdu kilkunastu tysicy, a wic milion razy mniejsza. Tak wysoki poziom zapewnia czowiekowi najwiksz liczb informacji w rozeznaniu otoczenia (bodce) i oddziaywaniu na otoczenie (reakcje), to za pozwala mu na zdobywanie moliwie najwikszej mocy socjologicznej. W walce ze zwierztami, nawet o znacznie wikszej mocy fizjologicznej ni jego wasna, czowiek mg je pokonywa dziki przewadze swojej mocy socjologicznej. Odwoujc si do pojcia poziomu mona te oceni znany argument, e tylko czowiek jest zdolny do dziaalnoci twrczej, wytwarzania skomplikowanych narzdzi itp. (co miao wiadczy, e czowiek oprcz "pierwiastkw zwierzcych" ma ponadto "pierwiastki duchowe", ktrych zwierzta nie maj).

Nie mona stworzy nic nowego inaczej ni przez przeksztacenie starego. Przy okrelonej liczbie elementw jedyne, co moe powsta nowego, to takie ich skojarzenia, jakich dotychczas nie byo. Gdyby te elementy skojarzy we wszelkie moliwe sposoby, to nie mogoby ju powsta ani jedno nowe skojarzenie. Im wiksza jest liczba elementw, tym dalej jest do wyczerpania wszystkich skojarze, a wic tym atwiej jest o to, e do znanych skojarze dojd nowe (" twrczo "). W porwnaniu z moliwociami nowych skojarze midzy miliardami elementw korelacyjnych czowieka moliwoci nowych skojarze u konika polnego, majcego milion razy mniej elementw korelacyjnych, s znikome, dla czowieka praktycznie niezauwaalne. Rnice poziomw midzy czowiekiem a zwierzciem s ilociowe, a tylko filozofowie ze swoj skonnoci do stawiania spraw na zasadzie "jest - nie ma" ulegli zudzeniu, biorc wielk liczb nowych moliwoci czowieka za nieograniczenie wielk, a ma liczb nowych moliwoci zwierzt za rwn zeru. Do rnic poziomw sprowadza si te wiele spraw objanianych rozmaitymi nieistotnymi wzgldami, bd dla ktrych nie znajdowano wyjanienia. Spraw tego rodzaju jest, na przykad, poszukiwanie podstaw rozrnienia midzy arcydzieem a kiczem . Oczywicie zapewnianie, e co jest arcydzieem, bo jest pikne, a co innego jest kiczem, bo jest brzydkie, jest tyle warte, co rwnie czsto spotykane zapewnienie, e co jest pikne, bo jest arcydzieem, a co innego jest brzydkie, bo jest kiczem. Sedno sprawy tkwi w tym, e w dziele autora o wysokim poziomie zastosowane rodki wyrazu zostay z rozlegego ich repertuaru, a w dziele autora o niskim poziomie - ze skpego. Na przykad, gdy mistrz i pacykarz maluj obraz dziewczyny o niebieskich oczach, mistrz podejmuje decyzj wyboru jednego z subtelnych odcieni bkitu, pacykarz za tylko decyzj wyboru koloru jasnoniebieskiego albo ciemnoniebieskiego. Mistrzowi bowiem rne odcienie kojarz si z rnymi wyobraeniami, a pacykarzowi prawie z adnymi. Ale skd wiadomo, z iloma wyobraeniami co si komu kojarzy? Mona to rozpozna z jego dziea. Aby to objani pogldowo, przypumy, e np. na pytanie o dugo jakiej rury kto odpowiada, e ma "5 metrw", a kto inny, e - "500 centymetrw". Niby to samo, ale pierwsza odpowied znaczy "nie 4 metry ani nie 6 metrw", druga za "nie 499 centymetrw ani nie 501 centymetrw". Druga odpowied zostaa wybrana z repertuaru moliwoci 100 razy rozleglejszego ni pierwsza. Podobnie szczegy dziea sztuki mog wskazywa na rozlego repertuaru, z ktrego zostay wybrane. atwo to rozpozna prbujc zmieni jakich szczeg. W utworach Chopina opuszczenie tylko jednej nuty lub zastpienie jej przez inn daje si od razu odczu jako skaleczenie utworu. Oczywicie, rozpoznanie poziomu autora zaley od tego, jaki poziom ma odbiorca. Aby zapobiec nieporozumieniom podkrelam, e o poziomie autora wiadczy liczba szczegw w jego repertuarze moliwoci, a nie liczba szczegw, ktre z niego wybra. Przeciwnie, im mniej ich wybierze bez szkody dla odczucia peni repertuaru u odbiorcy, tym doskonalsze jest dzieo. Tym si objania, dlaczego Aria na strunie G Bacha wzbudza wikszy podziw ni nie jedna obfitujca w efekty symfonia na setk instrumentw. Inn spraw wic si z poziomem s oceny moralne. Na przykad zarzutu "obrazy moralnoci" nie stawia si dzieom sztuki, a zwaszcza arcydzieom. wiadczy to, e negatywne oceny moralne s tym sabsze, im wyszy poziom autora ujawnia si w jego dziele. Rol poziomu wida te wyranie w ocenach moralnych zabijania. Zabicie czowieka to zbrodnia, za ktr zabjca zapaci wasnym yciem, a co najmniej wieloletnim wizieniem. Zabicie abdzia to tylko okruciestwo, sprawca zostanie ukarany grzywn. Zabicie muchy to ju tylko przykry widok. Rzodkiewk za wyrywa si z ziemi nie zaprztajc sobie gowy mylami, e przerywa si jakie ycie. Jak wida, im niszy jest poziom umiercanego organizmu, tym mniejsze skrupuy moralne. Jest te znamienne, e gdy jaki nard zabiera si do podbicia innego, zaczyna od zapewniania, e jest on "niszy". Tak to czowiek nobilituje si wysokim poziomem wasnym i rozgrzesza niskim poziomem cudzym. Pozostaje do omwienia sprawa zmiennoci poziomu charakteru z upywem czasu. Wprawdzie poziom charakteru zaley od czynnikw sztywnych, jakimi s: liczba elementw korelacyjnych (E), pocztkowa przewodno korelacyjna jednostkowa (g0) oraz odstpy korelacyjne (k), ale sterowanie si systemu autonomicznego zaley od elementw skojarzonych (i dlatego na tym zostaa oparta konwencja terminologiczna poziomu charakteru), a nie od wszystkich istniejcych elementw korelacyjnych. Oznacza to konieczno uwzgldnienia wzrostu przewodnoci korelacyjnej jednostkowej jako podstawy powstawania rejestratw skojarze midzy pojawiajcymi si bodcami. Teoretycznie poziom charakteru moe si zawiera midzy N = 0 (adne elementy korelacyjne nie s skojarzone) a N = E (wszystkie elementy korelacyjne s skojarzone). Praktycznie jednak ani dolna granica charakteru nie moe by tak niska, ani grna nie moe by tak wysoka. Dolna granica poziomu charakteru nie moe by N = 0, poniewa fizycznie niemoliwe jest takie rozmieszczenie wielkiej liczby elementw, eby przewodno midzy kadymi dwoma bya taka sama. Dlatego te, wbrew dawnemu pogldowi, e pami noworodka jest jak nie zapisana karta (tabula rasa), jego korelator musi mie od pocztku nierwnomierny rozkad przewodnoci, w ktrym wiksze przewodnoci bd stanowi skojarzenia bodcw ju istniejce, chocia aden z tych bodcw jeszcze si ani razu nie pojawi. Jakie to s skojarzenia, nie jest w organizmach kwesti przypadku, lecz ewolucji - organizmy o mao przydatnych skojarzeniach pocztkowych wyginy, utrzymay si za organizmy o skojarzeniach pocztkowych dotyczcych bezporednich niebezpieczestw (gd, bl, zimno itp.) oraz reakcji na te niebezpieczestwa (krzyk, ruchy rk i ng itp.). Tak wic ycie organizmu zaczyna si od pewnego poziomu pocztkowego N0. Grn granic poziomu charakteru nie moe by N = E, poniewa rejestracji bodcw wieych zachodzi derejestracja bodcw dawnych, co znaczy, e skojarze przybywa, ale i ubywa. W miar starzenia jako tworzywa maleje, w zwizku z czym koncentracja energii przy powstawaniu rejestratw staje si coraz trudniejsza, natomiast dekoncentracja energii staje si coraz atwiejsza. Inaczej mwic, pocztkowo rejestracja przewaa nad derejestracj

(liczba skojarze wzrasta), potem dochodzi do ich wyrwnania (liczba skojarze utrzymuje si bez zmiany), a w kocu derejestracja coraz bardziej przewaa nad rejestracj (liczba skojarze maleje). Mwic jzykiem potocznym, w pocztkowym okresie ycia wicej si zapamituje ni zapomina, potem osiga si puap moliwoci, tj. zapamituje si tyle, ile si zapomina, a w kocowym okresie ycia coraz mniej si zapamituje, a coraz wicej si zapomina. Znaczy to, e poziom charakteru wzrasta od poziomu pocztkowego (N0) do poziomu maksymalnego (Nm), po czym maleje do poziomu kocowego (Nz), wystpujcego w kocu egzystencji (tz). Oprcz waciwoci samego korelatora na przebieg zmian poziomu charakteru ma wpyw take czsto pojawiania si bodcw. Jeeli bodcw jest mao, to waciwoci rejestracyjne korelatora nie na wiele si zdadz, skoro nie ma co rejestrowa. Z drugiej strony okoliczno, e derejestracja przeciwdziaa rejestracji w procesie wzrastania poziomu, nasuwa wniosek, eby ograniczonych moliwoci podnoszenia poziomu nie marnowa przez utrwalanie rejestratw informacji do niczego nieprzydatnych. Pozwala to zrozumie bdy popeniane w nauczaniu szkolnym. Dawniej, gdy wiedza bya znacznie ubosza i rozrastaa si powoli, starano si adowa w programy nauczania wszelkie wiadomoci z kadego przedmiotu. Doprowadzio to do tak niesamowitego rozdcia czasu zaj uczniowskich, e a nasuwa si wtpliwo, czy wadzom szkolnym cokolwiek wiadomo o postulacie "omiogodzinnego dnia pracy", dawno wywalczonym przez robotnikw (wysuwanym rwnie w obronie modocianych!), a dzi uwaanym nawet za nadmierny. W kadym razie nie wzgld na przecienie uczniw, lecz po prostu wyczerpanie wszelkich rezerw czasowych sprawia, e dzi, aby jeszcze rozszerzy jakie przedmioty nauczania, trzeba zwa inne, tote ukadanie programw nauczania przybrao posta przekomarzania si, w ktrym rzecznik kadego przedmiotu zapewnia, e objte nim wiadomoci s "niezbdne", a co najmniej "bardzo wane". Tymczasem bardziej ni nieprzekraczalno czasu, czynnikiem ograniczajcym nauczanie jest nieprzekraczalno pojemnoci informacyjnej mzgu ludzkiego (czego wyranym, cho niedocenianym przejawem jest zapominanie wikszoci szkolnych wiadomoci). Wobec wynikajcej std koniecznoci oszczdzania rejestratw trzeba mie na uwadze, e od rejestratu jednej informacji szczegowej cenniejszy jest rejestrat jednej informacji oglnej, mogcej mie zastosowanie do wielkiej liczby szczegw (rozdzia 1). Miar racjonalnego wyksztacenia jest wic nie tyle znajomo szczegw, ile znajomo zwizkw oglnych i oparta na niej umiejtno wyrabiania sobie pogldw w poszczeglnych sprawach.

15. DYNAMIZM CHARAKTERU


W odrnieniu od rozdziau 14, w ktrym poziom charakteru zosta wprowadzony jako parametr charakteru dotyczcy przetwarzania informacji, w tym rozdziale zajmiemy si waciwociami sterowniczymi dotyczcymi przetwarzania energii. Wzr [11. 10] wyraajcy moc dyspozycyjn

Pd = P Po

po uwzgldnieniu rwna [11. 1] i [11. 9] przybiera posta

[15. 1]

Pd = [ va w]c

a po uwzgldnieniu ponadto rwna [11. 3] i [11. 7] przeksztaca si we wzr

[15. 2]

Pd = c g va 0 e At w 1 e nAt

][

Z powyszego wzoru wynika, e moc dyspozycyjna (Pd) jest tym wiksza: - im wiksza jest pocztkowa jako tworzywa (a0), - im wiksza jest graniczna ilo tworzywa (cg), - im wiksza jest moc jednostkowa (v), - im mniejszy jest wspczynnik starzenia (A), - im mniejsza jest stratno (w).

Jak o tym bya mowa w rozdziale 11, na starzenie systemu autonomicznego jego homeostat moe reagowa tylko przez rozbudow systemu, przy czym warunkiem osignicia mocy dyspozycyjnej najwikszej z moliwych (rys. 11. 5) jest rozbudowa o przebiegu pocztkowo najsabszym, a nastpnie coraz powolniejszym. Wyraa si to cigym zmniejszaniem wspczynnika dynamizmu n (rys. 11. 3). Wspczynnik dynamizmu, jako waciwo okrelajca sterowanie si systemu autonomicznego wobec zmian wasnego tworzywa, mgby by traktowany jako parametr charakteru. Waciwoci a0 , cg , v s czynnikami wzmagajcymi, a waciwoci A, w czynnikami osabiajcymi wpyw wspczynnika dynamizmu n. Jak wynika ze wzoru [11. 5]

n=

C A

wartoci wspczynnika dynamizmu n mniejsze od 1 zawieraj si w granicach od 0 do1 (np. dla wspczynnika rozbudowy C, mniejszego od wspczynnika starzenia A 2-krotnie, 4-krotnie, 8-krotnie itd. , wspczynnik dynamizmu wynosi 1/2, 1/4, 1/8 itd.), natomiast wartoci wspczynnika dynamizmu n wiksze od 1 zawieraj si w granicach od 1 do nieskoczonoci (np. dla wspczynnika rozbudowy C, wikszego od wspczynnika starzenia A 2-krotnie, 4-krotnie, 8krotnie itd. , wspczynnik dynamizmu wynosi 2, 4, 8 itd.). Ten brak symetrii midzy zakresami wartoci n mniejszych od 1 a zakresami wartoci n wikszych od 1, wystpujcy pomimo symetrii midzy zakresem wartoci C mniejszych od A a zakresem wartoci C wikszych od A, moe przy sporzdzaniu wykresw sprawia mylne wraenie, jakoby pierwszy z zakresw wartoci n by znikomo may w porwnaniu do drugiego. Aby tej niedogodnoci unikn, bdziemy zamiast stosunkiem C/A posugiwa si jego logarytmem. W zwizku z tym wprowadzimy nastpujc konwencj terminologiczn: D y n a m i z m c h a r a k t e r u (D) jest to logarytm stosunku wspczynnika rozbudowy do wspczynnika starzenia systemu autonomicznego

[15. 3]

D = log

C A

Oczywicie, ze skojarzenia rwna [11. 5] i [15. 3] wynika

[15. 4]

D = log n

W odrnieniu od wspczynnika dynamizmu n, dynamizm D ma symetryczny rozkad wartoci przy symetrii rozkadu wartoci wspczynnika rozbudowy C. Na przykad dla wspczynnika rozbudowy C, mniejszego od wspczynnika starzenia A 2-krotnie, 4-krotnie, 8-krotnie itd., dynamizm D obliczony wedug logarytmy dwjkowego wynosi -1, -2, -3 itd. Dla wspczynnika rozbudowy C, wikszego od wspczynnika starzenia A 2-krotnie, 4-krotnie, 8-krotnie itd. , dynamizm D wynosi +1, +2, +3 itd. Jedynie dla powyszego obliczenia przykadowego logarytm w rwnaniach [15. 3] i [15. 4] zosta potraktowany jako dwjkowy. W dalszych rozwaaniach zasada logarytmw nie bdzie okrelana, poniewa liczbowe okrelenie dynamizmu jest w nich potrzebne tylko w przypadku, gdy C = A, a wic gdy n = 1, czyli D = 0, w czym zasada logarytmw nie odgrywa roli. Poniewa wspczynnik dynamizmu zmienia si z upywem czasu, wic oczywicie dynamizm jest zmiennym parametrem charakteru. Jest zrozumiae, e dynamizm charakteru w tym samym czasie, tj. u ludzi w tym samym wieku, moe by rny, w granicach rozrzutu. Na skali dynamizmu mona rozrnia wyranie rozgraniczone zakresy dynamizmu: - e n d o d y n a m i z m , czyli dynamizm ujemny (D < 0), wystpujcy gdy wspczynnik rozbudowy jest mniejszy od wspczynnika starzenia (C < A), tj. gdy wspczynnik dynamizmu jest mniejszy od 1 (n < 1), - s t a t y z m , czyli dynamizm zerowy (D = 0), jako dynamizm graniczny midzy dynamizmem ujemnym i dynamizmem dodatnim, wystpujcy gdy wspczynnik rozbudowy jest rwny wspczynnikowi starzenia (C = A), tj. gdy wspczynnik dynamizmu jest rwny 1 (n = 1). - e g z o d y n a m i z m , czyli dynamizm dodatni (D > 0), wystpujcy gdy wspczynnik rozbudowy jest wikszy od wspczynnika starzenia (C > A), tj. gdy wspczynnik dynamizmu jest wikszy od 1 (n > 1). Zgodnie z waciwociami rozrzutu, im wikszy jest dynamizm (ujemny lub dodatni), tym mniejsza liczba ludzi (h) ma okrelony nim charakter.

Endodynamizm bdzie oznaczany liter A, w nawizaniu do okolicznoci, e wystpuje on wtedy, gdy przewaa wspczynnik starzenia A (nad wspczynnikiem rozbudowy C). Natomiast egzodynamizm bdzie oznaczany liter C, w nawizaniu do okolicznoci, e wystpuje on wtedy, gdy przewaa wspczynnik rozbudowy C (nad wspczynnikiem starzenia A). Statyzm, stanowicy granic midzy endodynamizmem i egzodynamizmem, bdzie oznaczany liter B. Jakkolwiek dynamizm charakteru moe przybiera rozmaite wartoci liczbowe, okrelajce charakter poszczeglnych ludzi na skali dynamizmu, to jednak dogodniej jest operowa zakresami dynamizmu, poniewa zapewnia to wiksz przejrzysto i jest dogodniejsze terminologicznie. Zakresy dynamizmu bd okrelane jako k l a s y d y n a m i z m u c h a r a k t e r u lub krcej jako k l a s y c h a r a k t e r u . Zgodnie z tym, rozrnienie dynamizmu ujemnego i dynamizmu dodatniego mona uwaa podzia dynamizmu na dwie klasy: klas A (endodynamizm) i klas C (egzodynamizm).

Rys. 15. 1 Podzia dynamizmu charakteru na 2 klasy Rzecz jasna, okrelenie dynamizmu jako ujemny bd dodatni jest tylko matematycznym sposobem mwienia o miejscu na skali wartoci liczbowych. Nie ma ono nic wsplnego z potocznym pojmowaniem okrelenia "ujemny" jako naganny, godny potpienia, a okrelenie "dodatni" jako chwalebny, zasugujcy na uznanie. Poza przypadkami, gdy zachodzi potrzeba oglnych sformuowa, podzia dynamizmu na dwie klasy jest niezbyt dokadny, poniewa nie wyodrbnia ludzi o dynamizmie wprawdzie ujemnym bd dodatnim, ale tak bliskim zerowego, e jego ujemno lub dodatnio jest praktycznie bez znaczenie.

Rys. 15. 2 Podzia dynamizmu na 3 klasy Niedogodno t usuwa podzia dynamizmu na trzy klasy (rys. 15. 2): - e n d o d y n a m i z m (A), czyli wyrany dynamizm ujemny, - s t a t y z m (B), czyli dynamizm bliski zerowego, - e g z o d y n a m i z m (C), czyli wyrany dynamizm dodatni. W przypadkach gdy rwnie i ten podzia jest nie wystarczajcy, mona wprowadzi dodatkowo dwie klasy porednie, przez co powstaje podzia dynamizmu na pi klas (rys. 15. 3):

Rys. 15. 3 Podzia dynamizmu na 5 klas - e n d o d y n a m i z m (A), czyli bardzo wyrany dynamizm ujemny. - e n d o s t a t y z m (AB), czyli do wyrany dynamizm ujemny, - s t a t y z m (B), czyli dynamizm bliski zerowego, - e g z o s t a t y z m (BC), czyli do wyrany dynamizm dodatni, - e g z o d y n a m i z m (C), czyli bardzo wyrany dynamizm dodatni. W razie potrzeby mona wprowadza dalsze rozrnienia np. wyodrbnia "skrajny endodynamizm", "skrajny egzodynamizm", "statyzm z odcieniem egzodynamicznym" itp. Chocia podzia na klasy charakteru moe si wydawa ilociowo nieprecyzyjny, to jednak jest on bardziej uyteczny ni operowanie wartociami liczbowymi dynamizmu. Przecie podobnie do oceny wzrostu ludzkiego przewanie wystarczaj okrelenia "niski", "redni", "wysoki", pomimo e mierzenie wzrostu nie nastrcza trudnoci, mona by go wic wyraa w centymetrach, a nawet w milimetrach. A jednak okrelenie, e kto jest np. wysokiego wzrostu, zapewnia czsto lepsz orientacj ni podanie, e chodzi np. o wzrost 1847 milimetrw. Aby zakoczy sprawy terminologiczne dotyczce dynamizmu, dodajmy jeszcze, e odpowiednio do dynamizmu swojego charakteru ludzie bd okrelani jako endodynamicy, statycy, egzodynamicy. W razie koniecznoci rozrniania, e czy chodzi o charakter mczyzn czy kobiet, bd uywane takie terminy, jak: endodynamik - endodynamiczka, statyk - statyczka itd. Obecnie przejdziemy do omwienia konsekwencji, jakie dla funkcjonowania czowieka pociga za sob wystpowanie okrelonego dynamizmu charakteru. Z rys. 11. 3 i 11. 5 wida, e: - gdy wspczynnik dynamizmu jest wikszy od 1, czyli dynamizm jest dodatni, wtedy moc dyspozycyjna jest wiksza ni przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej, - gdy wspczynnik dynamizmu jest rwny 1, czyli dynamizm jest zerowy, wtedy moc dyspozycyjna jest taka sama jak przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej, - gdy wspczynnik dynamizmu jest mniejszy od 1, czyli dynamizm jest ujemny, wtedy moc dyspozycyjna jest mniejsza ni przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej. Inaczej mwic, w porwnaniu z rozbudow rwnomiern zrwnowaon, tj. stanowic dokadne przeciwdziaanie starzeniu: -przy dynamizmie dodatnim wystpuje nadmiar mocy dyspozycyjnej, -przy dynamizmie zerowym nie ma nadmiaru ani niedomiaru mocy dyspozycyjnej, -przy dynamizmie ujemnym wystpuje niedomiar mocy dyspozycyjnej. Praktycznie znaczy to, e w okresie dynamizmu dodatniego organizm, dziki nadmiarowi mocy dyspozycyjnej, moe nie tylko utrzymywa si przy yciu, ale ponadto stworzy sobie w otoczeniu lepsze warunki (moc socjologiczna), dziki czemu, w okresie dynamizmu ujemnego, bdzie mg najduej przetrwa, pomimo niedomiaru mocy dyspozycyjnej. Oczywicie jest to nadmiar lub niedomiar dla homeostatu. Moe si okaza np. e przy maej mocy dyspozycyjnej dziaanie homeostatu bdzie takie, jak gdyby by jej nadmiar, przy duej za jak gdyby by jej niedomiar. W zwizku z tym trzeba znw przypomnie, e homeostat nie ma adnych "zamierze", ani "celw" - jest on tylko regulatorem, w ktrym wskutek wystpowania potencjaw wejciowych powstaj potencjay wyjciowe na zasadzie sprzenia zwrotnego ujemnego. Konkretnie mwic, na obcienie (spowodowane przez wydawan moc dyspozycyjn) homeostat reaguje napreniem (wpywajcym na wydawan moc dyspozycyjn) wikszym lub mniejszym zalenie od waciwoci homeostatu. Mog one by rne u poszczeglnych ludzi, w granicach rozrzutu, a nawet u tego samego czowieka zmieniaj si z upywem czasu, co wyraa si zmiennoci dynamizmu jego charakteru. Przypumy, e na obcienie spowodowane wydawaniem mocy dyspozycyjnej homeostat reaguje napreniem takim samym, jakie wanie spowodowao wydawanie tej mocy dyspozycyjnej. Wobec braku zmiany naprenia moc dyspozycyjna i obcienie rwnie pozostaj niezmienne, jest to wic stan rwnowagi. Jeeli w tym stanie moc dyspozycyjna jest taka, jaka bya przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej, to wobec

nie wystpowania nadmiaru lub niedomiaru mocy dyspozycyjnej dynamizm jest zerowy (statyzm). Przy mocy dyspozycyjnej mniejszej ni w stanie rwnowagi, a wic i mniejszym obcieniu (odcienie), homeostat zwikszy naprenie (sprenie), wskutek czego nastpi wzrost mocy dyspozycyjnej, i rwnowaga zostanie przywrcona. Podobnie przy mocy dyspozycyjnej wikszej ni w stanie rwnowagi, a wic i wikszym obcieniu (przecienie), homeostat zmniejszy naprenie (odprenie), wskutek czego nastpi zmniejszenie mocy dyspozycyjnej i rwnowaga zostanie przywrcona. Przypumy teraz, e moc dyspozycyjna i obcienie s takie same, jak poprzednio opisane, ale homeostat jest inny, reagujcy wikszym napreniem. Doprowadzi to do stanu rwnowagi, w ktrym naprenie, moc dyspozycyjna i obcienie bd wiksze ni w stanie rwnowagi wystpujcym przy statymie. Znaczy to, e przy takim homeostacie wystpuje nadmiar mocy dyspozycyjnej (w porwnaniu z moc dyspozycyjn, jaka byaby przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej), a wic dynamizm jest dodatni (egzodynamizm). Przy jeszcze innym homeostacie, reagujcym mniejszym napreniem, nastpi stan rwnowagi, w ktrym naprenie, moc dyspozycyjna i obcienie bd mniejsze ni w stanie rwnowagi wystpujcym przy statyzmie. Znaczy to, e przy takim homeostacie wystpuje niedomiar mocy dyspozycyjnej (w porwnaniu z moc dyspozycyjn, jaka byby przy rozbudowie rwnomiernej zrwnowaonej), a wic dynamizm jest ujemny (endodynamizm). Krtko mwic, obcienie, ktre dla statyka jest obcieniem wystpujcym w stanie rwnowagi, dla egzodynamika jest odcieniem, i dlatego wywouje ono sprenie, a dla endodynamika jest przecieniem, i dlatego wywouje ono odprenie. Praktycznie znaczy to, e wysiek odczuwany przez statyka jako normalny egzodynamik odczuwa jako zbyt lekki, endodynamik za jako zbyt ciki. Wynika std, e spord rnych obcie wystpujcych przy wydawaniu rnych mocy dyspozycyjnych na sterowanie si w otoczeniu, wikszo bdzie dla egzodynamikw stanowi odcienie, natomiast dla endodynamikw wikszo bdzie stanowi przecienie. Wobec tego u egzodynamikw czste bd sprenia, u endodynamikw za czste bd odprenia. Zgodnie z rozwaaniami w rozdziale 12, w ktrym ukazano nierozczno procesw informacyjnych i energetycznych w funkcjonowaniu systemu autonomomicznego, spreniu towarzyszy aprobata, odpreniu za dezaprobata. Wobec tego u egzodynamikw czste bd aprobaty, u endodynamikw za czste bd dezaprobaty. Aprobaty jako zwikszenie potencjau homeostatycznego Vh wywouj rozpyw duej mocy korelacyjnej, wskutek czego szybko nastpuje przekroczenie potencjau decyzyjnego Vd wielu efektorw naraz, reakcje wic powstaj szybko i s obfite (tj. zoone z reakcji wielu rnych efektorw). Poza tym, im czstsze s aprobaty, tym czstsze s decyzje, a wic i reakcje. I wreszcie, poniewa aprobaty towarzysz spreniom, sprenia za powoduj wydawanie mocy dyspozycyjnej, wic reakcje okrelone co do rodzaju przez powstajce decyzje bd miay przy tym due natenie. Natomiast przy dezaprobatach (zmniejszenie potencjau homeostatycznego Vh) moc korelacyjna jest maa, wic dopiero pojawienie si jakiego szczeglnie silnego bodca (duy potencja receptorowy Vr) moe si okaza zaledwie wystarczajce do przekroczenia potencjau decyzyjnego Vd niektrych efektorw, reakcje wic powstaj powoli i s skpe (tj. zoone z reakcji niewielu poszczeglnych efektorw). Im czstsze s dezaprobaty, tym rzadsze s decyzje, a wic i reakcje. Poniewa dezaprobaty towarzysz odpreniom, zmniejszajcym wydawanie mocy dyspozycyjnej, wic gdy nawet dochodzi do reakcji, maj one mae natenie. A zatem, reakcje egzodynamikw s szybkie, obfite, czste i silne, podczas gdy reakcje endodynamikw s powolne, skpe, rzadkie i sabe. U egzodynamikw, wskutek czstych rozpyww mocy korelacyjnych wywoywanych czstymi aprobatami, powstaj rejestraty skojarze midzy wraeniami wielu rozmaitych bodcw, w tym wielu przypadkowych, czego konsekwencj jest dua rnorodno decyzji, a wic i wydawanych informacji. Wrd wielu bodcw zdarza si wiele atrakcyjnych, ktre jeszcze bardziej zwikszaj aprobaty, wywoujc przez to szczeglnie silne rejestraty skojarze midzy wraeniami bodcw atrakcyjnych. Przyczyniaj si one do powstawania silnych korelatw (wyobrae) takich skojarze. Tak wic egzodynamicy wydajc na swoje reakcje wiele energii, ktrej rdem jest ich moc fizjologiczna, wydaj przy tym wiele informacji wewntrznych, ktrych rdem jest zasb korelatorw (wyobraenia). U endodynamikw wskutek rzadkich rozpyww mocy korelacyjnej wywoywanych rzadkimi aprobatami, powstaj rejestraty skojarze midzy wraeniami niewielu rnych bodcw, czego konsekwencj jest maa rnorodno decyzji, a wic wydawanych informacji. Wydajc na swoje reakcje tylko niewiele energii, przy powstawaniu tylko niewielu decyzji, wrd ktrych niewiele wic zdarzyoby si trafnych, nie mogliby si skutecznie sterowa w otoczeniu. Mog jednak niedomiar energii pokrywa z mocy socjologicznej, a trafno decyzji zwiksza przez zastpowanie bodcw przypadkowych bodcami sprowokowanymi, zwaszcza awersyjnymi, ktre zwikszajc dezaprobaty zapobiegaj decyzj szkodliwym. Dlatego te endodynamicy zuywaj energi na zdobywanie mocy socjologicznej oraz informacji zewntrznych, ktrych rdem jest otoczenie. P o d s t a w o w y p r z e j a w d y n a m i z m u c h a r a k t e r u mona wic sformuowa nastpujco: C) egzodynamikw cechuje rozpraszanie, B) statykw cechuje utrzymywanie, A) endodynamikw cechuje gromadzenie. O g l n e p r z e j a w y d y n a m i z m u c h a r a k t e r u s zestawione w tablicy 15. 1. : OGLNE PRZEJAWY DYNAMIZMU CHARAKTERU Egzodynamizm (C) Nadmiar mocy dyspozycyjnej Czste sprenia Czste aprobaty Czste procesy korelacyjne Endodynamizm (A) Niedomiar mocy dyspozycyjnej Czste odprenia Czste dezaprobaty Rzadkie procesy korelacyjne

Szybkie reakcje Obfite reakcje Czste reakcje Silne reakcje Skojarzenia atrakcyjnych wrae Wydawanie informacji wewntrznych Wydawanie mocy fizjologicznej

Powolne reakcje Skpe reakcje Rzadkie reakcje Sabe reakcje Skojarzenia awersyjnych decyzji Zdobywanie informacji zewntrznych Zdobywanie mocy socjologicznej

Takie okrelenie jak "czste" lub "rzadkie", "silne" lub "sabe" itp. s tu uywane w porwnaniu do przejaww statyzmu. Jeli chodzi o informacje, to statycy wydaj ich tyle, ile zdobywaj, tote informacje wewntrzne nie rni si u nich od zewntrznych. Nastawienie statykw na wydawanie mocy fizjologicznej jest takie samo, jak na jej pobieranie, a w zwizku z tym moc socjologiczna jest im teoretycznie nie potrzebna, praktycznie za zdobywaj jej tylko tyle, ile wydaj dla wyrwnywania fluktuacji mocy fizjologicznej. Poniewa wszystko, co jest suszne oglnie, jest rwnie suszne we wszystkich przypadkach szczeglnych (rozdzia 9), wic oglne przejawy dynamizmu charakteru musz wystpowa we wszystkich szczeglnych przypadkach ludzkiego zachowania. Przy ich omawianiu bdzie stosowane rozrnienie piciu klas charakteru, w kolejnoci - C-BC-B-AB-A, zgodnie z okolicznoci, e z biegiem ycia dynamizm charakteru zmienia si w takiej wanie kolejnoci. Zaleno poszczeglnych przejaww dynamizmu bdzie formuowana w podanych poniej twierdzeniach za pomoc wyrae: -"im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu" (n), co oznacza zmiany dynamizmu w kierunku C-BC-B-AB-A (dla tego samego czowieka znaczy to: "z biegiem ycia", ale nie posuyem si tym dla czytelnikw bardziej zrozumiaym sformuowaniem, gdy twierdzenia odnosz si take do rnic dynamizmu midzy poszczeglnymi ludmi). -"im wikszy jest dynamizm charakteru" (D), co oznacza rnice wzgldem dynamizmu zerowego (statyzm) niezalenie od tego, czy dynamizm jest dodatni (egzodynamizm), czy ujemny (endodynamizm) - jest to potrzebne w przypadkach, gdy przejaw dynamizmu jest najwikszy (bd najmniejszy) u statykw. Podane poniej twierdzenia nie wymagaj osobnych wywodw, wynikaj bowiem z twierdze oglnych (tablica 15. 1). W pewnych twierdzeniach wida to w sposb oczywisty, w innych podane s pewne wzmianki uzasadniajce. Jako ogln wskazwk mona poda, e wobec licznych skojarze atrakcyjnych wrae zachowanie egzodynamikw jest oparte na motywacji ofensywnej (rys. 10. 6a), czyli wynika z wyobrae bodcw, jest to wic zachowanie "wskutek czego", "poniewa", "dlatego, e". Natomiast wobec skojarze awersyjnych decyzji zachowanie endodynamikw jest oparte na motywacji defensywnej (rys. 10. 6b), czyli wynika z wyobrae reakcji, jest to wic zachowanie "w jakim celu", "aby", "dlatego eby". Zachowanie egzodynamika jest uleganiem przyjemnym bodcom, natomiast zachowanie egzodynamika jest unikaniem przykrych reakcji. Rnice te sprawiaj, e na skali dynamizmu, w kierunku egzodynamizmu do endodynamizmu, motywacja przechodzi od ofensywnej do defensywnej, przy czym rnorodno zachowania maleje. Bezporednio ujmuj t spraw w twierdzeniu 15. 7, ale w istocie przewija si ona przez wszystkie twierdzenia szczegowe. Zreszt nie moe by inaczej, skoro twierdzenia te s tylko wariacjami na temat twierdzenia podstawowego. Celowo zamieszczenia twierdze szczegowych tkwi w tym, e odnosz si one do rozmaitych realiw ycia ludzkiego i wobec tego zostay sformuowane w sposb moliwie zbliony do jzyka potocznego. Po kadym z tych twierdze jest podana interpretacja przejawu, ktrego twierdzenie dotyczy, prowadzca od jednego koca skali dynamizmu do drugiego (cilej mwic, od jednej granicy rozrzutu do drugiej), tj. od egzodynamizmu (C), poprzez egzostatyzm (BC), statyzm (B), endostatyzm (AB) do endodynamizmu (A). Szczegowe przejawy dynamizmu charakteru, wyodrbnione wedug poniszych 35 twierdze, s zestawione w tablicy 15. 2.

SZCZEGOWE PRZEJAWY DYNAMIZMU CHARAKTERU (Tabl. 15. 2)


Rodzaj dynamizmu Klasa r charakteru tw Ukierunkowan ie ycia Intensywno ycia Stosunek do zasad Pragnienie Upodobanie Dziaalno Rozpraszanie Egzodynamizm C Egzostatyzm BC Statyzm B Endostaty zm AB Przewaga gromadzenia nad rozpraszanie m Wygodno Elastyczno Uyteczno Dziaania Organizow zm A Endodynami

Przewaga Rwnowaga rozpraszania gromadzenia nad gromadzeniem i rozpraszania Rozmaito Indywidualizm Podziw Popisy Interpretowanie Miarowo Pryncypialno Sprawiedliwo Porzdek Praca

Gromadzenie

ywioowo Kapryno Przeywanie Wypowiedzi Tworzenie

Spokojno Arbitralno Korzy Zdobycze Wadanie

Zabawa Motywacja zachowania Rnorodno zachowania Przekonania 0 Moralno Spontaniczno Gbia Dowolno Moralno wasna Efektowno Styl Chwiejno Estetyzm

Porzdkowanie Rozrywka Systematyczno Norma Wierno Rygoryzm

anie Gra Efektywno Metoda Adaptacja Praktycyz m

Celowo Ekspansja Koniunkturaln o Amoralno

Poczucie 1 prawa 2 3 4 5 6 7 8 9 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 0 1 2 3 4

Omijanie prawa Ponadprawno Pozaprawno Legalizm utrudniajceg o Wyobraenie wiat wiat wiat urojony wiat upikszony wiat prawidowy wiata usprawniony opanowany Odbieranie Podejrzliw atwowierno Pobieno Dosowno Nieufno informacji o Przedmiot Aktualne Niedawne Dawne Nieaktualne Dugotrwao wspomnie przeycia sukcesy poraki zagroenia Pamitanie Pamita do czasu Pamita Nie pamita Pamita krtko Nie zapomina uraz zadouczynienia dugo Obfito Lakoniczn Wielomwno Ozdobno Zwizo Milkliwo informowania o Wierno Zmylanie Niedomw Zatajanie Koloryzowanie Prawdomwno informowania Fantazjowanie ienia Skrywanie Objawianie Powcigli Euforia Egzaltacja Szczero Opanowanie uczu wo Twarz Twarz Twarz Mimika Twarz wyrazista Twarz otwarta przejmujca skupiona nieprzenikniona Decydowanie Nieopatrzno Lekkomylno Prostolinijno Przezorno Przebiego (przewidywanie) (impulsywno) (improwizacja) (harmonogram (plan) (program) Poczucie Ostrono Zapobiegliwo niebezpieczest Naiwno Ryzykanctwo Odwaga wa Poczucie Cierpliwo Bezterminowo Niezwoczno Niecierpliwo Punktualno czasu Poczucie Wasna osoba Wasny wygld Dom Instytucja wiat terenu Stosunek do Swoboda Opr Zdyscyplinowanie Napr Przemoc panowania Stosunek do Nieorganizacyjno Krytyka Poprawa Wykorzystani ad organizacyjny organizacji organizacji organizacji e organizacji Stosunek do Eksploatac Ujarzmianie ycie przyrody Pikno przyrody Prawa przyrody przyrody ja przyrody przyrody Stosunek do Rozrzutno Szczodro Oszczdno Skpstwo Zachanno posiadania Objawianie Zastrasza Bezzasadno Oddziaywnie: Protestowanie Argumentowanie uczu; nie informacyjne; energetyczne Demonstrowanie Karanie Bezbronno Presja Gwat Nawizywani Niemiao Bezporednio miao Przyzwoito Skrpowanie e kontaktw Reakcja na Zdziwienie Zakopotanie Zawstydzenie achnicie Wcieko krytyk Operatywn Urok Potga Zjednywanie Wdzik Prawo o Wywoywanie Udzielanie ludzi Podobanie si Udowadnianie susznoci Okazywanie uwielbienia korzyci uytecznoci Trzymanie Dyskusja Monolog Popisy mwcw Deklaracje zasad Milczenie si dyrektyw Uchylanie si od prawa krzywdzcego Prezenty Strj Rozdawanie Nago Okazyjne Oryginalny Rewanowane Przepisowy Uroczyste Praktyczny Wymuszane Obojtny

Ceremonialno 5

Naturalno

Ceremonia stylowy

Ceremonia Ceremonia Ceremonia towarzyski dworski hierarchiczny

Twierdzenie 15. 1 (o ukierunkowaniu ycia). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsze jest rozpraszanie, a tym wiksze jest gromadzenie. Jest to powtrzenie twierdzenia o podstawowym przejawie dynamizmu, ale z rozrnieniem piciu klas charakteru. C) Egzodynamik wszystko rozprasza, nic nie gromadzi. BC) Egzostatyk duo rozprasza, mao gromadzi. B) Statyk tyle rozprasza, ile gromadzi. AB) Endostatyk mao rozprasza, duo gromadzi. A) Endodynamik nic nie rozprasza, wszystko gromadzi. Twierdzenie 15. 2 (o intensywnoci ycia). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsz role w zachowaniu odgrywaj atrakcje, a tym wiksz awersje. C) Egzodynamik szuka przyjemnoci bez wzgldu na mogce potem nastpi przykroci ("za wszelk cen"), jest ywioowy ("yjmy intensywnie, to si wicej nayjemy"). BC) Egzostatyk szuka przyjemnoci, nawet jeeli pocignie to za sob due przykroci, byleby nie byy za due ("niezbyt drogo"), lubi ycie urozmaicone. B) Statyk dla doznawania przyjemnoci jest gotw na umiarkowane przykroci ("tyle, ile to warte"). AB) Endostatyk dla doznawania przyjemnoci jest gotw narazi si tylko na niewielkie przykroci ("tanio"), lubi y wygodnie. A) Endodynamik dla doznawania przyjemnoci nie chce si naraa na adne przykroci ("za adn cen"), chce y spokojnie, bezpiecznie ("yjmy dugo, to si wicej nayjemy"). Twierdzenie 15. 3 (o stosunku do zasad). Im wikszy jest dynamizm, tym mniejsze jest przywizanie do zasad. C) Wielka rnorodno i zmienno wyobrae sprawia, e egzodynamik jest kapryny, nie ma przywizania do adnych zasad, nie nagina swojego postpowania do niczyich wymaga. BC) Egzostatyka cechuje indywidualizm, uznaje on oglne zasady z odchyleniami zalenymi od jego osobistych upodoba. B) Statyk jest pryncypialny, trzyma si okrelonych zasad postpowania. Przywizanie statykw do zasad wynika ze sterowania si organizmu na rwnowano mocy pobieranej i mocy wydawanej, a w konsekwencji na rwnowano odcie i przecie, odpre i spre, atrakcji i awersji, aprobat i dezaprobat - za poniesiony trud naley si przyjemno musi by odpracowana, wymiarowi winy powinien odpowiada wymiar kary, za zasug naley si nagroda itp. AB) Endostatyk jest elastyczny, uznaje oglne zasady z uchyleniami zalenymi od potrzeb. A) Endodynamik jest arbitralny, nie uznaje adnych zasad. Nawet gdy innym narzuca jakie zasady dla wasnej korzyci, sam si ich nie trzyma. Twierdzenie 15. 4 (o pragnieniach). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym silniejsze jest pragnienie naporu na otoczenie. C) U egzodynamika nie ma naporu na otocznie, pragnie on tylko atrakcyjnych przey i snucia wasnych wyobrae. Jeeli egzodynamik wpywa na otocznie, to tylko samym swoim istnieniem, przez to, inni pragn jego wpywu doznawa. Nie prorocy szukali suchaczy, lecz suchacze skupiali si przy nich, ciekawi ich wizji przyszoci. Nie twrcy (pisarze, malarze, kompozytorzy itp.) szukaj publicznoci, lecz publiczno szuka twrcw, oczekujc ich nowych dzie. BC) Egzostatyk pragnie wzbudza podziw osobistymi cechami, zwraca uwag swoim wygldem, umiejtnociami, dowcipem itp., i wywiera napr na innych tylko o tyle, eby umoliwiali mu demonstrowanie si przed nimi. Takie pragnienie maj np. artyci (aktorzy, piewacy, wirtuozi itp.). B) Statyk pragnie sprawiedliwoci, rzetelnoci, regularnoci itp. , oraz wymaga tego od innych. AB) Endostatyk pragnie skutecznoci dziaa do wskazanego mu celu i napiera na innych, eby si jego wymaganiom podporzdkowywali. Takie pragnienie maj kierownicy powierzonych im przedsiwzi. A) Endodynamik pragnie wasnej korzyci, potgi, i wywiera na innych napr potrzebny do odbierania im mocy socjologicznej (majtku, wadzy). Takie pragnienie maj przedsibiorcy starajcy si doprowadzi konkurentw do bankructwa, politycy przygotowujcy zamach stanu, zabr cudzego terytorium itp. Twierdzenie 15. 5 (o upodobaniach). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsze jest upodobanie do wydawania informacji, a tym wiksze do zdobywania mocy socjologicznej. C) Egzodynamik ma upodobanie do wydawania informacji, wypowiadania si, przedstawiania swoich wyobrae ("przey wewntrznych"), nie lubi natomiast zajmowa si zdobywaniem mocy socjologicznej. W historii typowym zjawiskiem s twrcy, ktrzy oddawali swoje arcydziea za bezcen i yli w ndzy, jeeli nie znalaz si kto, kto zadba o ich interesy. Za kufel piwa lub kawaek misa na obiad zasta oddany niejeden obraz, o ktry pniej ubiegay si sawne galerie. Genialne poematy byway drukowane za honoraria groszowe lub adne. BC) Egzostatyk ma upodobanie do popisywania si swoj indywidualnoci. O moc socjologiczn (np. honoraria) zabiega tylko o tyle, o ile mu to uatwia popisywanie si (np. eleganckim strojem). B) Statyk ma upodobanie do porzdku, wynikajce z przywizania do zasad, jest to wic upodobanie do porzdku dla samego porzdku (w odrnieniu do egzostatyka, rezygnujcego z porzdku wywoujcego monotoni, i od endostatyka,

rezygnujcego z porzdku zmniejszajc uyteczno). Wskutek przywizania do zasad statyk lubi np. eby ksiki byy ustawione wedug jednakowych formatw albo wedug jednakowych kolorw oprawy itp.- co jest nie do przyjcia dla egzostatyka, u ktrego wywouje to znudzenie, ani dla endostatyka, ktremu utrudnia znalezienie potrzebnej ksiki (endodynamicy i egzodynamicy w ogle nie dbaj o porzdek). Utrzymywanie porzdku jest zwizane zarwno z wydawaniem informacji, w postaci okrelenia zasady uporzdkowania, jak i ze zdobywaniem mocy socjologicznej, w celu zmuszenia innych do przestrzegania tej zasady. AB) Endostatyk ma upodobanie do dziaania. Wydawanie informacji wystpuje tu przez okrelanie, jakie dziaania maj by wykonane, przede wszystkim potrzebna jest moc socjologiczna w postaci uprawnienia do nakazywania wykonywania tych dziaa i stosowania represji do odmawiajcych ich wykonania. A) Endodynamik ma upodobanie do zdobywania mocy socjologicznej, przy czym nie chodzi mu o czynnoci zdobywania (s one dziaaniem i stanowi przedmiot upodobania endostatykw), lecz korzyci. Jakie dziaania do tego doprowadziy, jest endodynamikowi obojtne. Zdobyte informacje zachowuje tylko dla siebie. Wydaje informacje skpe, w postaci rozkazw. Twierdzenie 15. 6 (o dziaalnoci). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniej dziaalnoci jest tworzeniem, a tym wicej wadaniem. C) Dziaalno egzodynamika jest wycznie tworzeniem, przedstawianiem jego wasnych wyobrae. Tworzeniem jest np. zwierzanie si z marze, wyznania miosne, pisanie wierszy, malowanie obrazw itp. BC) Dziaalno egzostatyka jest interpretowaniem. Jest ono tworzeniem w takim zakresie, w jakim Egzostatyk uzupenia cudze wyobraenia wasnymi wyobraeniami ("tworzenie z cudzej inspiracji"). Dziaalno takiego uprawia aktor lub wirtuoz nadajcy granemu utworowi swoje osobiste pitno, krytyk zaopatrujcy recenzowane dzieo sztuki komentarzami przedstawiajcymi jego wasne odczucia, reyser lub araner poddajcy cudze utwory uzupenieniom, przerbkom. Interpretowaniem jest ponadto wszelka zabawa. B) Dziaalno statyka jest porzdkowaniem. Wystpuje ono nawet w takich sytuacjach, jak np. , gdy sprawdza w myli, czy wirtuoz gra dokadnie tak, jak okrelaj nuty kompozytora, albo gdy robotnik nadaje bryle metalu dokadnie taki ksztat, jak to okrela rysunek konstruktora. Jeeli ponadto wzi pod uwag, e statyzm jest klas charakteru, a wic e od matematycznego statyzmu w znaczeniu dynamizmu zerowego (D = 0) wystpuj odchylenia w postaci odcieni egzostatyzmu i endostatyzmu, to jest zrozumiae, e statycy maj pewien udzia w tworzeniu (rozrywka w granicach przyzwoitoci) i wadaniu (praca w granicach obowizku). Na przykad jest tworzeniem, gdy suchacz koncertu uzupenia sobie informacje przekazywane przez wirtuoza wasnymi wyobraeniami. Podobnie jest wadaniem, gdy robotnik sam podejmuje decyzje o swoich szczegowych czynnociach. Udzia tworzenia w rozrywce oraz wadania w pracy wykonawczej jest przewanie niedoceniany. Niesusznie, gdy gwnie od tworzenia (parainformacji - por. rozdzia 7) u odbiorcw zaley powodzenie dzie sztuki, a od wadania u wykonawcw zaley powodzenie wyrobw przemysowych. AB) Dziaalno endostatyka jest organizowaniem. Wydaje on przy tym informacje (tworzenie) w postaci decyzji okrelajcych potrzebne dziaania, a gwn rol odgrywa doprowadzenie do ich wykonania (wadanie) dziki otrzymanej mocy socjologicznej. W dziaalnoci endostatyka istotne jest to, e jego decyzje s tylko uzupenieniem decyzji mocodawcy, jest to wic wadanie uzalenione od cudzego wadania ("wadanie z cudzej nominacji"). Na przekad oficer ma prawo rozkazywa swoim podkomendnym w bitwie, ale prawo to otrzyma od tego, kto rozkaza prowadzi wojn. Organizowaniem jest te wszelka gra . A) Dziaalnoci endodynamika jest wycznie wadaniem, tzn. podejmowaniem decyzji nie wymagajcych otrzymania prawa do decydowania. Wadanie polega na stawianiu celw i wymuszaniu ich osignicia. Doskona ilustracj omawianych tu przejaww endostatyzmu i endodynamizmu mona znale w Magbecie Szekspira. Przepowiednie czarownic, od dawna stanowice przedmiot najrozmaitszych interpretacji eseistw literackich, to w istocie myli samego Makbeta stanowice deklaracj jego endostatycznego charakteru. Makbet aspiruje do wadzy z nominacji, po szczeblach awansowania: tan Glamis (ktrym jest obecnie), potem rwnie tan Kawdor (ktrym ma szans zosta w nagrod za pokonanie buntownika zajmujcego dotychczas to stanowisko), i wreszcie krl! Nominacj na tana Kwador wnet otrzyma od Dunkana, ale od kogo otrzyma nominacj na krla? Dla endodynamicznej Lady Magbet jest jasne, e wadz si zdobywa i tylko gupiec nie wykorzystaby okazji zamordowania Dunkana. Nie pasuje to jednak do charakteru Dunkana, ktry koniecznie chce, eby wadz da mu kto, nie wiadomo kto, los: "Jeeli los chce, bym zosta krlem, niech los mnie koronuje, bez mojej pomocy. " (Tumaczenie autora). Nie wida jednak, eby los chcia, bo wanie Dunkan ogasza nastpc swojego syna. W tej sytuacji, przynaglony przez on, Magbet godzi si na zamordowanie Dunkana, ale , jak na endostatyka przystao, wolaby zaj si tylko zorganizowaniem sprawy, a tymczasem musi to obrzydliwe zadanie wykona osobicie. Pniej bdzie tylko bdzie organizowa zabijanie wielu ludzi cudzymi rkami. Poniewczasie Lady Magbet rozszyfrowaa jego charakter, mwic e chciaby poczy "zaszczyty i wito", tj. endodynamizm ze statyzmem. Makbet ma dosy endodynamizmu, aeby chcie by krlem, ale i dosy statyzmu, eby odczuwa lk z powodu zamania zasad: "By tym, czym jest, jest to niczym nie by, jelibym nie mg by tym bez obawy. "Natomiast przez Lady Magbet przemawia czysty endodynamizm: "C std, choby si wydao? Przecie nikt nas, wadcw, przed sd nie postawi.9. Nie ze skruchy te ani wyrzutw sumienia odruchowo wycieraa rce z nie istniejcych ladw krwi, a w kocu popenia samobjstwo, lecz z powodu daremnoci zbrodni wobec zrozumienia, e charakter Magbeta je taki pozostanie i cignie oboje z tronu pod topr katowski. Gdyby to ona sama miaa krlewsk wadz, sprawy wygldayby inaczej, daaby sobie z Magbetem rad, czynic ze sprawnego pomocnika, a w najgorszym razie wyprawiajc go w zawiaty, po czym nie przyszoby jej nawet na myl, eby oglda sobie rce w poszukiwaniu plam krwi. Bo endostatyk moe by tylko pomocnikiem endodynamika, nigdy szefem. Twierdzenie 15. 7 (o motywacji zachowania). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsz rol w motywacji zachowania odgrywaj wraenia, a tym wiksz decyzje.
9

Tumaczenie autora

C) Egzodynamik reaguje na bodce niemal natychmiast, jego zachowanie jest spontaniczne, wynikajce tylko z wrae, niekontrolowane ostrzegawczymi skojarzeniami awersyjnych decyzji. Dlatego te egzodynamicy czsto si spotykaj z zarzutem "nielogicznoci" postpowania i z narzekaniami, e nie mona zrozumie "o co im chodzi". Tymczasem egzodynamikom "o nic nie chodzi", oni tylko uzewntrzniaj wszystko, co przeywaj w wyobrani i niemal jednoczenie z przeywaniem (" natchnienie "). Tym si objaniaj wypowiedzi wybitnych twrcw, e odczuwali "wewntrzny przymus" tworzenia. BC) Zachowanie egzostatyka cechuje efektowno (elegancja, esprit). Reakcje egzostatykw, chocia nie natychmiastowe jak u egzodynamikw, s jednak szybkie ("szybka orientacja", Schlagfertigkeit . B) W zachowaniu statyka wpyw wrae i wpyw decyzji rwnowa si, stanowic podstaw przywizania statykw do zasad. Zachowanie statyka cechuje systematyczno, solidno ("mona na nim polega"). Przed uchyleniami przed wpywem silnych wrae atrakcyjnych chroni statyka skojarzenia awersyjnych decyzji, ktre wywoujc dostatecznie silne dezaprobaty sprowadzaj go na drog wiernoci zasadom. AB) U endostatyka liczniejsze s skojarzenia awersyjnych decyzji ni skojarzenia atrakcyjnych wrae, tote w jego zachowaniu du rol odgrywa eliminowanie decyzji szkodliwych. Dlatego tego te zachowanie endostatyka cechuje si efektywnoci , skutecznoci dziaa w deniu do osignicia wskazanego mu celu. A) U endodynamika skojarzenia awersyjnych decyzji s niemal wyczne, tote w jego zachowaniu wraenia nie odgrywaj roli, a decyzje szkodliwe s silnie eliminowane. Dlatego te zachowanie endodynamika cechuje si celowoci ("interesowno"). Twierdzenie 15. 8 (o rnorodnoci zachowania). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsza jest rnorodno zachowania. C) Liczne skojarzenia wrae u egzodynamikw sprawiaj, e ludzie z otoczenia egzodynamika maj trudnoci z przewidywaniem jego zachowania. W kadej chwieli moe nastpi taka jego reakcja, z jak si dotychczas nie spotkali. Rnorodno zachowania egzodynamika jest nie tylko dua, ale nie wiadomo nawet, jak dua. Repertuar moliwych reakcji egzodynamika sprawia wraenie niewyczerpywalnego, jest jak studnia, o ktrej nie wiadomo, gdzie jest dno, zachowanie egzodynamika cechuje gbia. U egzodynamika fascynuje innych wanie to, e jest on dla nich niepoznawalny. Nigdy nie wiadomo, jakie jeszcze zaskakujce dzieo stworzy wybitny twrca. Podobna fascynacja otacza egzodynamiczne kobiety, ktre trzeba cigle "poznawa na nowo", chocia ich zachowanie jest zupenie naturalne, s one "tylko sob". BC) Rnorodno zachowania egzostatykw jest niemaa, ale mieci si w zakresie poznawalnoci stanowicym styl egzostatyka, ktrym wyrnia si on z otocznia. Nie wiadomo, czym egzostatyk chce si jeszcze popisywa, ale wiadomo, e bdzie to na pewno w jego stylu. B) U statyka rnorodno zachowania sprowadza si do repertuaru moliwoci, jaki dopuszcza norma , stanowica wyznawan przez niego zasad. Nie znaczy to wcale, e statyk rezygnuje czciowo z rnorodnoci swojego zachowania, aeby normie stao si zado. Nie ma on z czego rezygnowa, gdy tak wanie uznaje norm, jaka pasuje do rnorodnoci jego zachowania. Przy wikszej rnorodnoci uznawaby tak norm, ktra by do niej pasowaa. To statycy stworzyli normy, a nie normy statykw. Czowiek, ktremu usiuje si narzuci norm, majc ograniczy rnorodno jego zachowania, nie ograniczy swojej rnorodnoci, natomiast nie uzna normy. AB) Repertuar moliwoci zachowania endostatyka jest jeszcze mniejszy ni u statykw, poniewa endostatyka interesuj moliwoci zapewniajce mu skuteczno dziaa. Inne moliwoci, nawet gdy s dopuszczalne, nie wchodz w gr. Rnorodno endostatyka okrela nie norma, lecz metoda . Dopiero w ramach metody wystpuje u endostatyka rnorodno sposobw jej stosowania. A) Rnorodno zachowania endodynamika sprowadza si w istocie do jednej tylko moliwoci. Jest ni ekspansja, denie do gromadzenia mocy socjologicznej, reszta go nie interesuje. Zachowanie endodynamika cechuje jednolito wszystko i wszystkich chciaby podporzdkowywa. Twierdzenie 15. 9 (o przekonaniach). Im wikszy jest dynamizm, tym wiksza jest zmienno przekona. C) Rnorodno zachowania egzodynamika jest tak dua, e nie mieci si w adnych przekonaniach. Egzodynamik nie ma adnych przekona, tak samo i z takich samych przyczyn, z jakich nie uznaje adnych zasad. Nie mona liczy u egzodynamika nawet na stao pogldw w zwykych, codziennych sprawach. Kupiony przedmiot moe si egzodynamikowi przysta podoba tu po wyjciu ze sklepu. Potraw, ktrej mu si przed chwil zachciao, moe odsun nawet jej nie tknwszy. BC) Egzostatyka cechuje chwiejno przekona, tzn. jego pogldy w poszczeglnych sprawach mog si zmienia, ale ich rnorodno zawiera si w zakresie jego upodoba. B) Statyka cechuje stao pogldw, wierno przekonaniom. Zmiana przekona jako odstpstwo od wyznawanych zasad, stanowi w oczach statyka zdrad, a ten, kto si jej dopuci ("renegat"), zasuguje na potpienie i pogard. Gdy on sam zmieni przekonania, jest to dla niego przeyciem na skal yciow, po cikich zmaganiach z samym sob, przy czym u statyka jest to zawsze zmiana na inne przekonania (a nie na brak przekona), przy czym staje si on szczeglnie arliwym wyznawc nowych przekona ("gorliwo neofity"). AB) Endostatyka cechuje adaptacyjno przekona, tzn. ma on przywizanie do metod zapewniajcych mu skuteczno dziaa, a nie do celw, i wobec tego moe si przystosowywa do rnych przekona, w ktrych jego metody s przydatne. Dowdca pretorianw, skutecznie tumicy rozruchy ludnoci buntujcej si przeciw imperatorowi, robi to rwnie skutecznie na rzecz nastpnego imperatora, ktry by wrogiem poprzedniego i usun go od wadzy. Nie martwia dowdcy pretorianw zmiana na stanowisku imperatora - zmartwiby si dopiero wtedy, gdyby jego metody okazay si nowemu imperatorowi niepotrzebne. A) Endodynamika cechuje koniunkturalno przekona, tzn. bdzie on deklarowa takie przekonania, jakie w zmienionej sytuacji pozwalaj mu nadal gromadzi moc socjologiczn (pecunia non olet). Aby nie zaszkodzio mu to w

opinii statykw, ktrzy zmiennoci przekona, zwaszcza koniunkturalnej, bardzo nie lubi, endodynamik deklaruje swoje przekonania w sposb pasujcy do pryncypialnoci statykw, a zarazem tak oglnikowy, eby przy kadej zmianie mg je interpretowa, jak zechce, i wypiera si, jakoby si cokolwiek w jego pogldach zmienio. Szczytem mistrzostwa endodynamikw jest zmienia pogldy na wprost przeciwne, a mimo to nadal zapewnia o ich staoci. Jak powiedzia Machiavelli: "Ksie nie powinien dotrzymywa przyrzecze, a jednak ma uchodzi za lojalnego". Twierdzenie 15. 10 (o moralnoci). Im wikszy jest dynamizm, tym mniejsze s skrupuy moralne . Skrupuy moralne mona objani jako zjawisko polegajce na tym, e gdy decyzja jest bliska (potencja efektorowy Vr wzrasta, ale jeszcze nie przekroczy potencjau decyzyjnego Vd), wwczas wyobraenie sprzecznoci tej decyzji z zasadami moralnymi wywouje awersj i dezaprobat mogc powstrzyma decyzj (potencja homeostatyczny Vh zmaleje powodujc, e potencja efektorowy Vr zmaleje i wobec tego nie przekroczy ju potencjau decyzyjnego Vd). Gdy awersja jest dua (silne skrupuy), nastpuje wyrane powstrzymanie decyzji. Gdy awersja jest maa (sabe skrupuy), decyzja zostaje wprawdzie powstrzymana, ale pojawienie si dodatkowej atrakcji moe przeway, powodujc decyzj. C) U egzodynamika decyzja powstaje, gdy wraenia s atrakcyjne, a nie powstaje, gdy wraenia s awersyjne. Nie ma natomiast u niego skojarze awersyjnych decyzji, co sprawia, e gdy decyzja jest ju bliska, to zaraz nastpi (powstrzyma j mogoby tylko zniknicie atrakcyjnych wrae). Znaczy to, e egzodynamik nie miewa skrupuw moralnych - w jego procesach korelacyjnych nie ma takiej moliwoci. Egzodynamik pozostaje zawsze w zgodzie z " wasn moralnoci ", tj. samo istnienie uwaa on za dobro nie podlegajce wtpliwoci ("kocha ycie"). Poniewa egzodynamik wszystko (tj. informacje i energi) rozprasza, a nic nie gromadzi, nikomu nic nie odbiera i wobec tego nikogo nie krzywdzi, wic do skrupuw moralnych nie widziaby nawet powodu. BC) Egzostatyka cechuje estetyzm moralny, jego zdaniem wszystko, co pikne, jest dopuszczalne, a za pikne uwaa to, co odpowiada jego upodobaniom. B) Statyka cechuje rygoryzm moralny. Za dopuszczalne statyk uwaa tylko to, co mieci si w granicach okrelonych przez normy moralne. AB) Endostatyka cechuje praktycyzm moralny. Za dopuszczalne endostatyk uwaa to, co jest skuteczne w osiganiu wyznaczonych mu celw. A) Endodynamik jest amoralny , nie odczuwa adnych skrupuw w deniu do wasnej potgi, wszelkie rodki do tego celu uwaa za dopuszczalne ("cel uwica rodki"). Twierdzenie 15. 11 (o poczuciu prawa). Im wikszy jest dynamizm, tym sabsze jest poczucie prawa. Okoliczno, e przepisy prawne ograniczaj rnorodno ludzkich dziaa oraz e jednolito przepisw wynika nie tylko z denia pracodawcw do traktowania ludzi jako rwnych wobec prawa, lecz take z niemonoci przewidzenia wszystkich przypadkw szczeglnych lub z niechci do zadania sobie trudu ich przewidywania, prowadzi do konfliktw z prawem, w ktrych poczucie prawa moe by rne, zalenie od dynamizmu charakteru. C) Dla egzodynamika prawo stanowi ograniczajc ingerencj zewntrznego wiata w jego znacznie bardziej rnorodny wiat wyobrani, ktry przez t ingerencj zostaje okaleczony. Dlatego te egzodynamik traktuje swoje ycie jako co, do czego prawo nie moe siga ("poza prawem"). Tak to odczuwaj poeci odsaniajcy gbi swojej psychiki, mistycy wieszczcy wizj wiata doskonaego, zakochane dziewczta. BC) Egzostatycy maj poczucie susznoci prawa, z wyjtkiem przypadkw, gdy prawo nie uwzgldnia jakiej ich osobistej cechy, drobnej z oglnego punktu widzenia, ale dla nich istotnej. Nie mogc spowodowa zmiany prawa, staraj si w takich przypadkach od niego uchyli ("przepis powinien by dla czowieka, a nie czowiek dla przepisu"). B) Statykw cechuje legalizm, uwaaj oni prawo za suszne dlatego, e jest prawem, wyrazem zasad. Sama zgodno z prawem jest dla statyka rdem satysfakcji (dura lex, sed lex), bez wnikania w przyczyny powstawania takich czy innych przepisw i skutki ich stosowania. Przy bezkompromisowym posuszestwie prawu statyk nie uwaa jednak za prawo takiego prawa, ktre pozostaje w sprzecznoci z wyznawanymi przeze zasadami. Dlatego pierwsi chrzecijanie nie uznawali praw Rzymu, patriotyczni czonkowie narodu podbitego nie uznawali prawa narzuconego przez okupanta itp. AB) Endostatycy maj poczucie susznoci prawa, z wyjtkiem przypadkw, gdy prawo nie uwzgldnia jakiej szczeglnej sytuacji, w ktrej jego stosowanie przynosi szkod. Poniewa jest to sprzeczne z ich poczuciem skutecznoci, a szkoda powstaaby, gdy jego poprawienie przyszoby za pno, wic w takich przypadkach endostatycy staraj si prawo omija ("raczej zrezygnowa z przepisu ni z uytecznoci"). A) Endodynamicy traktuj prawo jak narzdzie, ktrego czuj si dysponentami, mogcymi dowolnie decydowa, do kogo prawo ma by stosowane, a do kogo nie, wyczajc przy tym stosowanie prawa do siebie samych ("ponad prawem"). Twierdzenie 15. 12 (o wyobraeniu wiata). Im wikszy jest dynamizm, tym dalsze od rzeczywistoci jest wyobraenie wiata. C) Egzodynamik tworzy sobie w wyobrani wasny wspaniay wiat. Jest to wprawdzie wiat urojony, dla niego jest on jednak bardziej "rzeczywisty" od wiata rzeczywistego. Jak dla Balzaka, ktry odwiedziwszy chor ciotk w szpitalu, po wysuchaniu opowieci o jej dolegliwociach powiedzia: "ale wrmy do rzeczywistoci"(tzn. do pisania Komedii ludzkiej). Chocia egzodynamicy to fantaci yjcy w urojonym wiecie, to jednak tylko oni potrafi stworzy urojony wiat, do ktrego potem wiat rzeczywisty jako zaczyna by podobny. Oto w urojonych czasach, kiedy "co si popsuo w pastwie duskim", take urojonym, zgin w tragicznym pojedynku urojony krlewicz Hamlet. Bardzo si tym przej urojony Kowalski, naoczny wiadek pojedynku. Ale rzeczywisty Kowalski take si przej tragedi Hamleta, gdy j wczoraj oglda w teatrze. Rzeczywisty Kowalski zareagowa tak samo jak Kowalski urojony, sta si do niego podobny. BC) Egzostatyk wyobraa sobie wiat rzeczywisty, ale upikszony. Co innego jednak wyobraa sobie wiat upikszony, a co innego rzeczywicie go upiksza. W tym egzostatyk nie wychodzi poza otoczk swojej osoby upiksza siebie, tj. swj wygld, strj, sposb bycia.

B) Statyk nie zamyla zmienia rzeczywistego wiata, pragnie go tylko dokadnie pozna, aby si upewni, e funkcjonuje on w sposb prawidowy, wedug nienaruszalnych zasad. Cieszy si, e odkryto ju tyle praw fizycznych, i z trudem rozstaje si przewiadczeniem o ich idealnej cisoci. Statyk chce widzie wszystko na wasne oczy, dotkn, sprawdzi. Gdy rzd ogasza, e w cigu roku dochd narodowy wzronie o 5%, statyk chce zobaczy te 5% na swojej licie pacy. Aby sprawdzi pogosk o wzrocie produkcji misa, statyk zaglda nie do gazety, lecz do sklepu misnego. Obszar rozeznania statyka ma granice tam, gdzie kocz si jego moliwoci obserwacji i dziaania, czyli w gruncie rzeczy obejmuje teren zamieszkania i zatrudnienia, za to jednak jest mu znany w stopniu najbliszym rzeczywistoci. Wszystko, co znajduje si poza tym obszarem, jest statykowi nie znane. Aby temu zaradzi, statyk odwouje si do swojej wiary w zasady, co si przejawia w postaci stosowania szablonw. Na swoim terenie statyk nie utosamia swojego ssiada, ktry jest listonoszem, ma pracowit on, siedmioletniego synka i picioletni creczk, z innym swoim ssiadem, ktry pracuje w elektrowni i jest bezdzietnym wdowcem. Ilekro jednak statykowi przypada wyj poza swj teren, zaraz pojawia si szablon. Na przykad skarg, jak wnis do sdu, bdzie rozpatrywa Sdzia, ktry wyda sprawiedliwy wyrok.. Gdyby skarga zostaa wniesiona do innego sdu, to i tam rozpatrzyby j Sdzia i wydaby sprawiedliwy wyrok. Jeden i drugi to Sdzia - szablon, bo poza wasnym obszarem statyk nie potrafi sobie wyobrazi, e jego skarg rozpatruje sdzia - czowiek, ktry nie wyspa si, gdy do pnej nocy gra w karty, i jest w zym humorze, bo przy niadaniu ona robia mu wymwki, tote wydaje wyrok nie wnikajc zbytnio w szczegy, byle prdzej - i inaczej niby to zrobi inny sdzia - czowiek. Inny szablon to Nauczyciel, Dyrektor, Minister itp. AB) Endostatyk wyobraa sobie wiat rzeczywisty, ale usprawniony. Co innego jednak wyobraa sobie wiat usprawniony, a co innego rzeczywicie go usprawni. Poniewa trudno obj wyobrani bardzo wiele szczegw, wic endostatyk nie wychodzi poza tak czstk wiata, jakiej usprawnienie mu powierzono. Jest to wicej ni obszar statyka, ale te rozeznanie szczegw jest mniej dokadne. Mona to zilustrowa przykadem z wojskowoci: porucznik melduje, e w patrolu poleg kapral Kowalski; major melduje o stracie 2 oficerw i 37 szeregowych, bez nazwisk; u generaa jest mowa o stracie 4000 ludzi, bez nazwisk i stopni, w liczbach zaokrglonych. A) Endodynamik wyobraa sobie wiat nie istniejcy, ale ktry bdzie istnia - wiat przeze opanowany, do ktrego jednak wiat rzeczywisty dziwnie jako nie chce by podobny. wiat opanowany przez Napoleona mia by rzdzony przez jego dynasti - okaza si ona tylko jednoosobowa. wiat opanowany przez Hitlera mia istnie 1000 lat - zabrako 988 lat. Twierdzenie 15. 13 (o odbieraniu informacji). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym wikszy jest krytycyzm wobec otrzymywanych informacji. C) Egzodynamika cechuje atwowierno, skonno do ulegania przyjemnym zudzeniom co do znaczenia otrzymywanych informacji. BC) Egzostatyka cechuje pobieno odbioru informacji, uwypuklaj mu si informacje odpowiadajce jego upodobaniom. B) Statyka cechuje ufno, skonno do dosownego rozumienia otrzymywanych informacji. AB) Endostatyka cechuje podejrzliwo, uwypuklaj mu si informacje odpowiadajce jego obawom. A) Endodynamika cechuje nieufno do otrzymywanych informacji, wietrzenie we wszystkim podstpu. Twierdzenie 15. 14 (o wspomnieniach). Im wikszy wspczynnik dynamizmu, tym dawniejszy i bardziej awersyjny jest przedmiot wspomnie. C) Egzodynamik nie wspomina przeszoci, lecz zwierza si bieco z natoku wasnych myli. Jeeli ich kto nie zanotuje, to przepadn na zawsze, bo egzodynamik ju ich sobie nie zdoa przypomnie. Znane s przykady pisarzy i kompozytorw, ktrzy po zaginiciu nie opublikowanego rkopisu nie potrafili go pniej odtworzy, w wyniku ich usiowa powsta nowy utwr. Poniewa myli egzodynamika s wytworem wyobrani stanowicej cay jego wiat, wic te ma on skonno do wypowiadania ich w imieniu caego wiata jako prawdy wszechludzkie. Zakochana dziewczyna nie mwi o szczegach swoich uczu, lecz deklamuje o mioci w ogle ("mio jest pikna"). Zawiedziona nie mwi, e do wiatru wystawi j Kowalski, lecz e "mczyni s podli". "Kobieto, ty puchu marny" - uoglnia poeta, chocia jego rozgoryczenie mio jedn konkretn sprawczyni. BC) Przedmiotem wspomnie egzostatykw s niedawne sukcesy, cilej za mwic, niedawno odwieone wraenia sukcesw. Tym si objania, e we wspomnieniach nawet wybitnych egzostatykw (wirtuozw, piewakw) tak czsto wystpuje dysproporcja midzy bahoci wspominanych zdarze a przypisywanym im znaczeniem. Mona si tam szczegowo dowiedzie o burzach oklaskw, otrzymywanych koszach kwiatw, recenzjach i ustnych pochwaach, a nie znale nawet wzmianki o tym, e jednoczenie toczya si wojna wiatowa. Z podobnym zjawiskiem mona si spotyka w pamitnikach pensjonarek, z takich samych przyczyn charakterologicznych. Zgodnie te ze swoim charakterem egzostatycy wspominaj gwnie swoje sukcesy, krtko za zbywaj lub zgoa pomijaj niepowodzenia. B) Wspomnienia statykw s relacjami faktw z okrelonego czasu. Cechuj si one dbaoci o dokadno i szczegowo relacji. Jest w nich mowa zarwno o sukcesach, jak i niepowodzeniach, bez wyolbrzymiania i pomniejszania. Statycy podkrelaj przede wszystkim dugotrwao swojej dziaalnoci, wyliczaj ile lat i gdzie przepracowali, byli na wojnie, przetrwali w maestwie, mieszkali itp. Trwanie jest dla nich wyrazem speniania si jakiej zasady, ktra narzucaa niezmienno i do ktrej przez tak dugi czas potrafili si dostosowa. Sam dugotrwao ("wieloletni pracownik", "trzydzieci lat suby", "dwudziestopiciolecie maestwa", "zamieszkiwanie w stolicy od urodzenia") traktuj jako co chwalebnego, bez wzgldu na to, czy bya ona pasmem sukcesw, czy niepowodze. Zgodnie te ze swoim przywizaniem do zasad statycy w swoich wspomnieniach trzymaj si cile chronologii, jako e czas upywa "regularnie". Przykadem tu mog by pamitniki wojenne, w ktrych autorzy opisuj, co robili pierwszego dnia wojny, drugiego, trzeciego itd. , przy czym nie omieszkaj zanotowa, e w jakim kolejnym dniu "nic wanego si nie dziao", jak w raporcie z dyuru. Statyk nie robi z siebie centralnej postaci wspomnie, pisze o sobie tak, jak o innych ludziach, a jeeli nawet o sobie pisze wicej, to po prostu dlatego, e o sobie wicej wie. Trzeba wreszcie doda, e

statycy rzadko pisz wspomnienia, gdy nie lubi eksponowa swojej osoby. Nagabywani, odpowiadaj, e w ich yciu nie byo nic takiego, co mogoby interesowa innych. Niekiedy zacht stanowi dla nich prasowe konkursy na pamitniki okrelonych grup spoecznych (zawodowych, regionalnych itp.). AB) Endostatycy wspominaj gwnie trudnoci rozmaitych akcji, jakie przyszo im organizowa. Opisuj szczegowo, jak si do nich zabierali, czego si nie udao im przeprowadzi lub unikn, i dlaczego. Natomiast bez rozwodzenia si wspominaj o zadaniach, z ktrymi atwo sobie poradzili. Opowiadaj te, w jakich okolicznociach otrzymali pierwsze zadanie i jak zdoali si z nim upora, oraz o tym, jak powierzano im zadania coraz trudniejsze. Mona tu wymieni wspomnienia dowdcw wojskowych, ministrw, ambasadorw, menaderw przemysowych itp. Poniewa do prowadzenia jakiejkolwiek akcji potrzebny jest zesp pomocnikw, endostatycy ujmuj swoje wspomnienia tak, jak gdyby mieli si wypowiada nie tylko w swoim imieniu, ale i swoich wsppracownikw, tote przewanie uywaj formy "my" ("opracowalimy plan", "przystpilimy do realizacji") oraz wyrae w rodzaju "nasz oddzia", "nasza instytucja" itp. O swoich osobistych sprawach endostatyk wspomina niechtnie, ze skrpowaniem, krtko i zwykle tylko wtedy, gdy uwaa to za niezbdne w zwizku z opisywanymi akcjami (np. e z powodu choroby by z nich wyczony na pewien czas). A) Silne skojarzenia awersyjnych decyzji sprawiaj, e endodynamicy wspominaj niemal wycznie swoje niepowodzenia, znacznie lepiej pamitaj to, czego im brakowao, ni to, co osignli. Zwyciscy wodzowie pisz w swoich pamitnikach przede wszystkim o tym, jak bliscy byli klski, wzbogaceni przedsibiorcy o tym, jak bliscy byli bankructwa, milionerzy przesadnie podkrelaj, e zaczynali jako uliczni sprzedawcy gazet lub czyciciele butw. Pamitniki endodynamikw to historia ich bdnych decyzji ("najwikszym moim bdem byo...) i katastrof, ktre zagraay budowie ich maego czy duego imperium politycznego, przemysowego, bankowego itp., a z ktrych znaleli drog ocalenia (albo nie i dlaczego). Endodynamik pisze wspomnienia tak, jak gdyby jako autor by jedynie obserwatorem kogo innego, kim zrzdzeniem losu okaza si on sam. U wielu z nich jest to widoczne nawet w strukturze zda. Juliusz Cezar w swoich Pamitnikach o wojnie galickiej nie pisze "przeprowadziem si przez rzek", lecz "Cezar przeprowadzi si przez rzek". Podobnie pisa o sobie genera de Gaulle. Treci wspomnie endodynamikw s zdarzenia, jakie odegray rol, gdy zdobywali majtek, dochodzili do wadzy itp. , nie ma tam natomiast mowy o ich przeyciach wewntrznych, uczuciach. Pozostaje to w zgodzie z pisaniem pamitnikw z pozycji obserwatora, ktry moe zna zdarzenia, ale nie uczucia. Endodynamicy ocigaj si z pisaniem wspomnie, z zwaszcza z ich opublikowaniem, nieraz zastrzegaj w testamencie termin, po jakim mog by opublikowane. Z reguy wspomnienia endodynamikw dotycz spraw ju nieaktualnych, definitywnie zamknitych. Zabierajc si do ich pisania endodynamik podejmuje swoje ostatnie wielkie dzieo: wystawienie pomnika budowanej potdze, w nadziei, e jeeli nie przetrwa sama potga, to przetrwa przynajmniej jej pomnik. Zreszt nie bez racji, jak o tym wiadcz piramidy egipskich faraonw (budowa wasnego grobowca to take rodzaj pamitnika). Twierdzenie 15. 15 (o pamitaniu uraz). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym duej pamitane s urazy. C) Poniewa egzodynamik ma niemal wycznie skojarzenia atrakcyjne, wic doznawanie przykroci, nawet drobnej, jest dla niego szokiem, ktry jednak bardzo szybko przemija, z braku oparcia w skojarzeniach awersyjnych. Dlatego te egzodynamik nie pamita uraz. Do kogo, kto mu sprawi przykro, moe w chwil pniej odnosi si tak, jak gdyby nic nie zaszo. W tej atwoci wybaczania nie ma u egzodynamika nic wydelibrowanego, jego zachowanie jest zupenie naturalne. Rzecz jasna, egzodynamik nie wystpuje do sdu ze skargami o obraz. W czasach gdy modne byy pojedynki , egzodynamicy nigdy si nie pojedynkowali, i to bynajmniej nie z tchrzostwa, lecz poniewa nie rozumieliby, dlaczego mieliby to robi. BC) Egzostatyk pamita urazy krtko, ale w cigu tego krtkiego czasu reaguje ywo, traktujc to jak wystp majcy zwrci na niego uwag otoczenia. Dlatego te zatarg egzostatykw przybiera posta widowiska, w ktrym kada strona widzi okazj do popisu, i wypowiada sowa, ktre nie tyle maj dokuczy przeciwnikowi, ile wywoa uznanie u osb postronnych ("ale mu doci"). W braku takich widzw egzostatycy s skonni do pochopnego wytaczania procesw sdowych, obiecujc tam sobie teatr z liczniejsz publicznoci, ale zanim sprawa znajdzie si na wokandzie, emocje zd opa, tote rozprawa przebiega nudno i szybko si koczy ku zadowoleniu stron. Natomiast wietnym polem do popisw dla egzostatykw byy pojedynki, jaki dzi mona oglda na filmach z bohaterami "paszcza i szpady", w teatrze za na przedstawieniach sztuki Rostanda Cyrano de Bergerac . Poniewa chodzio tylko o popis, a do tego celu byo obojtne, czy si jest obraajcym, czy obraonym, wic te egzostatycy pojedynkowali si z byle powodu, a nawet prowokowali pojedynki pod jakimkolwiek pretekstem. B) Statyk pamita urazy a do czasu uzyskania zadouczynienia, przy czym dokadnie wywaa, jakie zadouczynienie uznaby za wystarczajce. Dlatego te w procesach sdowych o obraz statyk bdcy stron obraon przykada wielk wag do stylizacji przeproszenia, jakie wyrokiem sdu obraajcy ma ogosi w prasie. Pojedynki byy dla statykw spraw normy spoecznej, ktrej wyrazem by " kodeks honorowy " szczegowo okrelajcy rodzaje obrazy ("I, II, III stopnia") oraz zasady postpowania strony obraonej, strony obraajcej i sekundantw, wyboru broni, ustalania odlegoci itp. Przywizanie statykw do zasad nie pozwalao im dostrzec, jak niepowana bya powaga, z jak te sprawy traktowali. Zapewne traktowaliby je tak do dzi, gdyby pojedynkw nie zlikwidowali endodynamicy, od kardynaa Richelieu poczynajc. Do wyrwnywania uraz pozostay statykom sale sdowe, gdzie ich pryncypialno znalaza swoj patologi w pieniactwie wprawdzie przewlekym, ale od pojedynkw bezpieczniejszym. AB) Endostatyk reaguje na obraz krtko, jednym zdaniem i gosem wyranie ciszonym, z czego obraajcy nie ma si co cieszy, gdy endostatycy pamitaj urazy przez dugi czas. Dadz to obraajcemu kiedy odczu, ale w sposb poredni, nie wskazujcy, e chodzi o rewan, moe on si tego tylko domyla. Jednake endostatycy nie s mciwi, chodzi im jedynie o to, eby nikt im nie psu organizacyjnego traktowania spraw wywoywaniem niepotrzebnych awersji, a tego, kto to zrobi, odsuwaj od tych spraw. Endostatyk nie wnosi do sdu skargi o obraz, uwaajc, e bez wzgldu na wynik nie ma on tam nic do zyskania, a jedno na pewno do stracenia, mianowicie przy swojej skonnoci do organizowania dziaa innych ludzi znalazby si w sali sdowej tylko jako jedna ze stron, a wic w sytuacji nie zgodnej z jego charakterem. Podobny stosunek mieli endostatycy do pojedynkw - zamiast naraa si na ryzyko sytuacji, z ktrej

nic uytecznego wynikn nie mogo, wpywowy endostatyk postaraby si raczej, eby jego dny pojedynku adwersarz zosta szybko wyprawiony na wojn albo w dug i dalek podr. A) Endodynamik reaguje na obraz milczeniem ("zowrogim"), a urazy nigdy nie zapomina, bo przecie ma on skojarzenia wycznie awersyjne. Nie zapomni si rwnie zemci, gdy nadarzy si sposobno, choby musia na ni czeka, a e jest cierpliwy, wic si zapewne doczeka. Oczywici, endodynamicy nigdy si o takie rzeczy nie procesuj. Nigdy si te nie pojedynkowali - zarwno z lku o swoje ycie, jak i z braku okazji, jako e przy pilnowaniu swoich interesw, a nie honorowych subtelnoci, nie zdarzyo im si popada w zwady mogce prowadzi do pojedynkw. Jeeli mieli do kogo pretensj, to nie o towarzyskie gafy, lecz o szkodzenie im w zdobywaniu wadzy lub majtku, a gdy przy tym zaleao im na czyjej mierci, wynajmowali raczej skrytobjcw i wreszcie, po c mieliby si pojedynkowa ostatecznie mona si bi o pienidze, ale o honor? Pienidzy pojedynki nie daway, a honor to dla endodynamika pojcie beztreciwe. Twierdzenie 15. 16 (o obfitoci informowania). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniej jest wydawanych informacji. C) Egzodynamik jest wielomwny, mwi wszystko, co mu przychodzi na myl i co zdy powiedzie. BC) Egzostatyk ozdabia wydawane informacje rozmaitymi dodatkami, jest rozmowny, mwi wicej, ni wie. B) Statyk informuje zwile, nic nie dodajc ani nie ujmujc, mwi tyle, ile wie. AB) Endostatyk jest lakoniczny, udziela tylko niezbdnych informacji, mwi mniej, ni wie. A) Endodynamik ma skonno do milczenia, stara si wydawa jak najmniej informacji, wiele wie, a nie mwi prawie nic. Twierdzenie 15. 17 (o wiernoci informowania). Im wikszy jest dynamizm, tym mniej wierne s wydawane informacje. C) To, co egzodynamik mwi, pochodzi z jego wyobrani, a nie z rzeczywistoci. Egzodynamik zmyla, fantazjuje (dezinformowanie symulacyjne). BC) Informacje o rzeczywistoci egzostatyk uzupenia informacjami z wasnej wyobrani, odpowiadajcymi jego upodobaniom ("podmalowuje rzeczywisto"), koloryzuje, uprawia komedianctwo, "zgrywa si" (transinformowanie wzbogacone przez dezinformowanie symulacyjne). B) Statyk jest prawdomwny, informuje wiernie o rzeczywistoci (transinformowanie). AB) Informacje o rzeczywistoci endostatyk poddaje selekcji, niektre z nich przemilczajc, informuje z niedomwieniami (transinformowanie zuboone przez dezinformowanie dysymulacyjne). A) Endodynamik nie ujawnia posiadanych informacji, zataja, ukrywa rzeczywisty stan rzeczy (dezinformowanie dysymulacyjne). Twierdzenie 15. 18 (o objawianiu uczu). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniej wyrane jest objawianie uczu. Okrelenie "wyrany" odnosi si do szybkoci, obfitoci, czstoci i natenia reakcji (tablica 15. 1). Przez "uczucia" rozumie si tutaj wszelkie procesy korelacyjne, przez ich "objawianie" za wszelkie reakcje, np. w postaci mowy, mimiki, gestykulacji itp. C) Egzodynamika cechuje euforia, objawia on swoje uczucia bardzo wyranie ("caym sob") BC) Egzostatyka cechuje egzaltacja, objawy jego uczu s uwydatnione. Egzostatyk okazuje wicej, ni czuje. B) Statyka cechuje szczero, odpowiednio objaww do uczu. Statyk okazuje to, co czuje. AB) Endostatyka cechuje powcigliwo, objawy jego uczu s ograniczone. Endostatyk okazuje mniej, ni czuje. A) Endodynamika cechuje opanowanie, objawy jego uczu s niedostrzegalne. Endodynamik nie okazuje tego, co czuje. Twierdzenie 15. 19 (o mimice). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniej wyrazista jest mimika. Powysze twierdzenie jest tylko szczeglnym przypadkiem twierdzenia 15. 18. Mimika zasuguje na wyodrbnienie ze wzgldu na to, e dua rnorodno wyrazu twarzy umoliwia wydawanie wielu informacji. C) Twarz egzodynamika jest przejmujca ("uduchowiona"). Jest paradoksalne, e chocia uczucia egzodynamika objawiaj si tak wyranie, zwaszcza w jego twarzy, to jednak sprawia on wraenie zagadkowe. Wyjanienie tego zjawiska jest takie samo jak podane przy omawianiu "gbi" egzodynamikw (twierdzenie 15. 8). Twarzy egzodynamika przykuwa uwag i pobudza do kontemplacji, poniewa nie sposb jej rozszyfrowa. Jest jak twarz Wenus z Milo, ktra umiecha si albo nie, zalenie od domniema patrzcego. Takie byy twarze wielkich prorokw, poetw, aktorek filmowych ("wamp") i kurtyzan ("kobieta fatalna"). "Co w tobie jest?" wykrzykiwali prostolinijni statycy szarpic w desperacji swoje egzodynamiczne dziewczyny i wpatrujc si w ich twarze, a w kocu dochodzili do pogldu, e "kobiety s zagadkami". Kawaler des Grieux mia podobne trudnoci w zrozumieniu Manon Lescaut (Prvost, Historia Manon Lescaut i kawalera des Grieux). BC) Twarz egzostatyka jest wyrazista, o rysach pogbiajcych si z czasem wskutek wzmoonych reakcji. B) Twarz statyka jest otwarta ("bez tajemnic"). AB) Twarz endostatyka jest skupiona, oszczdna w wyrazie. A) Twarz endodynamika jest nieprzenikniona, nic w niej nie drgnie ani na wiadomo o sukcesie, ani o niepowodzeniu. Twierdzenie 15. 20 (o decydowaniu). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym dokadniejsze jest decydowanie. Przez dokadno decydowania rozumie si tutaj liczb wariantw decyzji, rozpatrywanych z uwzgldnieniem skutkw kadego wariantu. C) Egzodynamika cechuje nieopatrzno. Nie rozpatruje on adnych wariantw decyzji ani nie przewiduje ich skutkw.

Objania si to tym, e wskutek czstych i silnych aprobat moc korelacyjna staje si od razu tak dua, e jej pierwszy przepyw wystarcza do spowodowania decyzji i reakcji. Egzodynamik postpuje impulsywnie. BC) Egzostatyka cechuje lekkomylno. Decyzje powstaj u niego w wyniku wyboru spord niewielu wariantw. Egzostatyk robi przewidywania tylko na najblisz przyszo, a co do dalszej jest przewiadczony, e nastpi skutki odpowiadajce jego yczeniom (wishful thinking). Gdy si to nie potwierdzi, egzostatyk jest bezradny ("kt to mg przewidzie?"). Postpowanie egzostatyka jest improwizacj. B) Statyka cechuje prostolinijno. Podejmuje on decyzje na podstawie jakiej zasady (np. prawdomwno, obowizek, solidarno itp.). Podobnie te przewiduje skutki na podstawie jakiej zasady, np. e dotychczasowy stan bdzie trwa nadal (zasada ekstrapolacji) albo te jeeli zdarzenie nastpi w pewnej sytuacji, to podobne zdarzenie nastpi w podobnej sytuacji (zasada analogii), itp. Jako podstawa postpowania statykw najbardziej odpowiada harmonogram okrelajcy, co i kiedy powinien zrobi. AB) Endostatyka cechuje przezorno. Podejmuje on decyzje po rozwaeniu wielu wariantw, biorc pod uwag rwnie skutki niepomylne. Jako podstaw postpowania endostatyk traktuje plan przedstawiajcy organizacyjne zwizki midzy dziaaniami. A) Endodynamika cechuje przebiego, chytro. Przy podejmowaniu decyzji stara si on rozpatrzy wszystkie warianty, a zwaszcza wszystkie niepomylne. Podstaw postpowania endodynamika jest program, wymieniajcy cele do osignicia. Wskutek rzadkich i sabych aprobat endodynamicy maj skonno do odpowiadania najpierw "nie" lub do powstrzymywania si od decyzji wobec przedkadanych im sugestii, inicjatyw, prb lub propozycji, zanim upewni si, e wyraenie zgody przysporzy im korzyci, a co najmniej nie przyczyni im adnej straty. Twierdzenie 15. 21 (o poczuciu niebezpieczestwa). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym wiksze jest poczucie niebezpieczestwa. C) Egzodynamiak cechuje naiwno, brak poczucia niebezpieczestwa. Egzodynamik atwo si naraa na niebezpieczestwo, poniewa nie zdaje sobie z niego sprawy. Wynika to u egzodynamika z braku skojarze awersyjnych decyzji. BC) Egzostatyk nie docenia niebezpieczestwa, tote zachowuje si wobec niego ryzykancko, z brawur, niebezpieczn sytuacj uwaa za pole do popisu. B) Statyk przejawia odwag, gdy naraenie si na niebezpieczestwo wynika z wyznawanej przeze zasady, jak np. obowizek, karno, patriotyzm itp. Ocena niebezpieczestwa nie odgrywa w tym roli - trzymajc si zasady statyk ma poczucie, e postpuje prawidowo, robi, co do niego naley, i to wyczerpuje spraw. AB) Endostatyk przecenia niebezpieczestwo, tote zachowuje si wobec niego ostronie. Na tym tle wystpuje " paradoks weteranw ". Gdy jaki kraj przystpuje do wojny w dwadziecia lat po poprzedniej, to wydawaoby si, e bardzo si do tego przydadz dawni dwudziestoletni onierze, bdcy obecnie czterdziestoletnimi weteranami, maj bowiem dowiadczenie wojenne, a s jeszcze w wieku zdolnoci bojowej. Pogld taki nigdy si w praktyce nie potwierdzi, co prbowano objani tym, e u weteranw utrwalio si uczucie lku nabyte w poprzedniej wojnie i uczynio z nich onierzy niepenowartociowych. Tymczasem istota tego zjawiska tkwi w tym, e po upywie dwudziestu lat dawni brawurowi egzostatycy i odwani statycy stali si ostronymi endostatykami, u ktrych ostrono jest przejawem dynamizmu charakteru. A) Endodynamik wyolbrzymia niebezpieczestwo, tote odczuwa przed nim paniczny lk i stara si mu za wszelk cen zapobiec. Wynika to u niego z licznoci skojarze awersyjnych decyzji. Twierdzenie 15. 22 (o poczuciu czasu). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym krtszy wydaje si czas. Wynika to std, e im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsza jest czsto procesw korelacyjnych (tablica 15. 1) w porwnaniu z czstoci bodcw pojawiajcych si z otoczenia, powstaje wic poczucie, e w otoczeniu tym wicej si dzieje, czyli e czas tym szybciej pynie. C) U egzodynamikw czsto procesw korelacyjnych jest bardzo dua, wobec czego czsto bodcw z otoczenia jest bardzo maa, tote egzodynamicy maj poczucie czasu jako pyncego o wiele za wolno. Cechuje ich niecierpliwo, nie znosz czekania ("nic si nie dzieje", "czas stoi w miejscu"). Dotyczy to wrae atrakcyjnych, poniewa egzodynamicy maj liczne ich skojarzenia. Egzodynamicy chc rozprasza natychmiast, a gromadzi nie chc nigdy. Praktycznie znaczy to, e egzodynamicy chc mie duo przyjemnoci, i to zaraz, natomiast nie chc podejmowa adnych zada. Pragn, aeby ich yczenia byy natychmiast speniane, a dane im obietnice natychmiast dotrzymywane. BC) U egzodynamikw czsto procesw korelacyjnych jest mniejsza ni u egzodynamikw, tote nie uskaraj si, e "nic si nie dzieje" i e im si "czas duy". S mniej niecierpliwi od egzodynamikw, wol raczej troch poczeka ni dopuci, eby zbytni popiech mia im zepsu spodziewan atrakcj. Poza tym przewaga skojarze midzy wraeniami nad skojarzeniami midzy decyzjami jest u nich take mniejsza, tote nie uchylaj si od decydowania, lecz daj pierwszestwo doznawaniu wrae. Egzostatycy chc rozprasza wicej i wczeniej, a gromadzi mniej i pniej. Praktycznie znaczy to, e zadaniami wol si zajmowa dopiero po rozrywkach ("najpierw przyjemno, potem obowizek"). Gdy zadanie polega na przeprowadzeniu duszej akcji, egzostatyk interesuje si tylko jej pocztkiem. To, e zaczyna si dzia co nowego, jest dla niego urozmaiceniem, reszty nie jest ciekawy, raczej zainteresuje si pocztkiem jakiej nastpnej akcji. B) Statycy maj normatywne poczucie czasu, oparte na zegarze i kalendarzu, chc, eby zarwno rozrywki, jak i zadania trway tyle czasu, ile zostao zapowiedziane, ustalone w przepisach itp. Jednym ani drugim nie daj pierwszestwa ani ich nie odkadaj, wszystko ma by w swoim czasie. Gdy chodzi o jak akcj, statyk nie interesuje si jej pocztkiem ani kocem, lecz jej tokiem, oczekujc, e bdzie ona przebiega zgodnie z ustalon zasad (np. z harmonogramem). Typowym przykadem s biurokratyczni urzdnicy, ktrych w stosowaniu przepisw nie obchodzi ich uzasadnienie (pocztek) ani te skutki ich stosowania (koniec). Statycy uwielbiaj rwnie punktualno jako co wartociowego samo przez si (a nie jako czynnik usprawniajcy organizacj). I wreszcie wynalazkiem statykw s

jubileusze - czas nie ma prawa upywa w okresach dowolnych, musz to by okresy odpowiadajce zasadom porzdku liczbowego, wyraajce si liczbami okrgymi, jak np 10 lat, 20 lat, 50 lat, 100 lat itp. Takie "normy" s dla statykw waniejsze ni fakty, z ktrych powodu naleaoby kogo uhonorowa. Co prawda, ma to swoje dobre strony, jako e chwalebne fakty zdarzaj si nie kademu, a dziesiciolecia wszystkim. AB) Wskutek przewagi skojarze decyzji nad skojarzeniami wrae endostatycy daj pierwszestwo decydowaniu przed doznawaniem wrae, a wskutek do maej czstoci procesw korelacyjnych wydaje im si, e czas pynie do szybko. Endostatycy chc rozprasza mniej i pniej, a gromadzi wicej i wczeniej. Praktycznie znaczy to, e zadaniami wol si zajmowa przed rozrywkami ("najpierw obowizek, potem przyjemno"). S do cierpliwi, wol raczej dopuci do zwoki ni do wadliwego wykonania zadania. Przy przeprowadzaniu jakiej akcji interesuj si jej kocem jako sprawdzianem skutecznoci zastosowanych metod. A) Poniewa u endodynamikw czsto procesw korelacyjnych jest bardzo maa, wic maj oni poczucie czasu jako pyncego zbyt szybko. Na czekanie nie narzekaj, gdy wydaje im si krtkie ("jak ten czas leci"). Endodynamikw cechuje wic cierpliwo. Dotyczy to gwnie decyzji, gdy endodynamicy maj liczne ich skojarzenia. Endodynamicy nie chc nic rozprasza, chc wszystko gromadzi, ale bez popiechu. Potrafi opracowywa programy nawet na cae pokolenia - dla endodynamikw s to krtkie okresy czasu. Zapatrzeni wycznie w cel, nie stawiaj sobie cisych terminw - istotne jest dla nich, eby go w ogle osign. Endodynamiczni wadcy, zamierzajce zagarn cudze terytorium, potrafi latami czeka, a si nadarzy sprzyjajca sytuacja. Endodynamicy nie interesuj si pocztkiem, tokiem ani kocem jakiejkolwiek akcji, lecz tylko jej konsekwencjami. Twierdzenie 15. 23 (o poczuciu terenu). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejszy wydaje si teren. Wynika std, e im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym wiksze jest gromadzenie mocy socjologicznej, a wic tym wikszy teren jest potrzebny jako jej rdo. C) Egzodynamik nie gromadzi mocy socjologicznej, aden wic teren nie jest mu potrzebny. Poniewa caym jego wiatem jest jego wasna wyobrania, wic gdziekolwiek egzodynamik si znajdzie, pozostanie w swoim wiecie. Tym si objania, e tak wielu twrcw tworzyo w wielu krajach, nie osiedlajc si w adnym na stae. Z podobn atwoci tramp wdruje, "gdzie oczy ponios". Jako niezaleny od terenu, egzodynamik nie ma domu nigdzie. BC) U egzostatyka gromadzenie mocy socjologicznej odgrywa rol mniejsz ni wydawanie informacji. Do zdobywania mocy socjologicznej suy egzostatykowi wywoywanie podziwu dla jego wyrniajcych si cech indywidualnych. Oprcz wyobrani jest mu wic potrzebna indywidualna otoczka: wygld, sposb bycia. Praktycznie znaczy to, e oprcz wasnego ciaa potrzebuje on pewnych akcesoriw, jak kosmetyki, stroje, wasne narzdzia do popisw (jak np. skrzypce dla skrzypka, cho np. pianista z koniecznoci musi posugiwa si fortepianem, jaki zastanie w miejscu wystpw). Akcesoria s atwo przenone, tote egzostatykowi jest rwnie atwo przenosi si z miejsca na miejsce, a przy tym pozostawa w swoim wiecie, jakim jest jego osoba wraz z otoczk. Terenem potrzebnym egzostatykowi do ycia w tym jego wiecie jest miejsce, w ktrym staje on przed publicznoci. Moe on korzysta z tego terenu, dopki jest kim wyrniajcym si, ale gdyby chcia z niego korzysta zbyt dugo, przestaby si wyrnia zaczby si przecie powtarza. Musi wwczas opuci ten teren i znale sobie jaki inny, take na pewien tylko czas. Ilustracj tego jest atwo, z jak artyci (aktorzy, piewacy, wirtuozi) przenosz si z teatru do teatru, z estrady na estrad, z miasta do miasta, z kraju do kraju, prowadzc hotelowy tryb ycia. W odrnieniu od egzodynamikw cakowicie niezalenych od terenu, egzostatycy s wprawdzie niezaleni od konkretnego terenu, ale s zaleni od rodzaju terenw. Kompozytor mgby skomponowa koncert fortepianowy nawet na Antarktydzie, ale pianista moe ten koncert odegra tylko tam, gdzie jest filharmonia i suchacze. Egzostatyk nie ma domu prawie nigdzie. B) Przywizanie statyka do zasad sprawia, e moe on y i zdobywa moc socjologiczn tylko tam, gdzie wyznawane przez niego zasady s przestrzegane i gdzie ma on mono wymaga, eby byy przestrzegane. Jest to moliwe tylko w staym, statykowi dobrze znanym terenie i wrd dobrze znanych mu ludzi. Dlatego te wiatem statyka jest mieszkanie, ale nie mieszkanie jakiekolwiek, lecz Dom, w ktrym panuje porzdek wedug wymaga statyka, te same meble stoj zawsze na swoich miejscach, z ci sami domownicy o ustalonej porze budz si, zbieraj si do posiku i ukadaj do snu. Przedueniem tego wiata jest miejsce pracy, w ktrym take obowizuj zasady, miejsce, do ktrego statyk wychodzi z Domu i z ktrego wraca do Domu. Zmiana miejsca pracy, przeprowadzka do innego miasta, do innego kraju to dla statyka trzsienie ziemi - w nowym miejscu trzeba bdzie poznawa tamtejsze zasady i na nowo wprowadza swoje, trzeba bdzie si zadomowi, a zanim to nastpi, upynie sporo czasu. Statyk jest przywizany do swojego terenu. Statyk to domator. Ma swj dom tam, gdzie jest jego Dom. AB) Dom, jak go pojmuje statyk, to dla endostatyka za mao. W domu, jak to lubi statyk, mona utrzymywa porzdek, ale nie ma tam adnych akcji do organizowania, co tak odpowiada endostatykowi. Poza tym endostatyk chce zdobywa wiksz moc socjologiczn, a do tego nie wystarcza wykonywanie nakazanych czynnoci wedug okrelonych zasad. Dlatego wiatem endostatyka jest instytucja, w ktrej organizuje si przedsiwzicia i dysponuje si moc socjologiczn umoliwiajc decydowanie o dziaaniach ludzi wspdziaajcych w tych przedsiwziciach, czyli kierowanie nimi. Dom jest dla endostatyka terenem zbyt maym, tym mniejszym, im wikszy jest teren instytucji. Gdy instytucja jest rozlega, jeden dom moe endostatykowi nie wystarcza. Wtedy stworzy on sobie jeszcze drugi dom albo trzeci, i w kadym z nich bdzie si czu "u siebie", na swoim terenie. Endostatyk ma wiele domw. A) Za swj uwaa endodynamik taki teren, jaki zdoa opanowa i jaki chciaby jeszcze opanowa, a poniewa jego denie do gromadzenia mocy socjologicznej jest bezgraniczne, wic i swj teren widzi on bez granic. wiatem endodynamika jest cay wiat. Statyczni obywatele jakiego kraju, o ktrym wypowiada si endodynamiczny szef innego kraju udzielajc nagan lub stawiajc dania, oburzaj si na to, jako na zamanie zasad, ingerencj w sprawy obcego pastwa. Endodynamik tego nie rozumie - przecie to obce pastwo znajduje si na wiecie, a cay wiat jest jego, endodynamika, terenem. Natomiast gdyby kto chcia udziela nagan i stawia dania jemu samemu, to wtedy co innego, to ju byaby "ingerencja w sprawy obcego pastwa". Poniewa endodynamikw nie brakuje w adnym kraju, a kady z nich zdoby ju jak moc socjologiczn i chce zdoby jeszcze wiksz, przy czym kady uwaa cay wiat za

swj teren, wic te cay wiat jest terenem nieustannej walki endodynamikw o moc socjologiczn. Nie naley tego utosamia z walk szefw pastw. Jeeli na czele jakiego pastwa stoi statyk, to nie uczestniczy on w walce. Natomiast uczestniczy w niej endodynamik, ktry jest np. wacicielem fabryki zegarkw, eksportujcej swoje wyroby do rnych krajw, majcych tam swoje filie, agencje itp. Jest te zrozumiae, e statyczne pojcie domu dla endodynamika nie istnieje. W kadym miejscu na wiecie endodynamik czuje si na "swoim" terenie, jeli tylko znajduje si tam dziki posiadanej mocy socjologicznej. Endodynamik ma dom wszdzie. Niechtnie jednak wszdzie przebywa, poniewa jego przesadne poczucie niebezpieczestwa (twierdzenie 15. 21) skania go do otaczania si murami i stranikami - do staego przebywania endodynamik ma nie "dom", lecz "zamek". Na przykad taki, jaki mona zobaczy w filmie Obywatel Kane. Twierdzenie 15. 24 (o stosunku do panowania). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym silniejsze jest denie do panowania. C) Egzodynamik nie chce nad nikim panowa ani te nie chce, eby nad nim kto panowa, chce by swobodny, nienawidzi przemocy. BC) Egzostatyk przeciwstawia si tylko rygorom panowania uniemoliwiajcym mu przejawianie osobistych upodoba, demonstruje przeciw takim rygorom, samowolnie si od nich uchyla ("krnbrno"), przeszkadza przemocy. B) Statyk uznaje panowanie jako czynnik utrzymywania adu, jest zdyscyplinowany. Statyk pochwala przemoc zmierzajc do wymuszenia speniania obowizkw, potpia za przemoc zmierzajc do naruszania uprawnie. AB) Endostatyk sprzyja panowaniu umoliwiajcemu organizowanie ludzkich dziaa, pomaga stosowaniu przemocy. A) Endodynamik pragnie panowa (autokratyzm), uzalenia innych od siebie i obezwadnia ich przez stosowanie przemocy (ucisk). Twierdzenie 15. 25 (o stosunku do organizacji). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym wikszy zakres obejmuje denie do organizacji. C) Egzodynamik jest nieorganizacyjny, nie znosi organizowania czegokolwiek, nawet wasnych spraw, ani te poddawanie jego samego rygorom organizacyjnym. Z zapaem zrobi wszystko z wasnej ochoty, nic z przymusu. BC) Egzostatyk odczuwa potrzeb organizacji wasnych spraw, byleby nie krpowaa jego upodoba, chciaby jednak, eby organizowania podejmowa si kto inny. Jest przy tym wraliwy na mankamenty organizacji, atwo je wykrywa i chtnie krytykuje, celnie formuujc ironiczne uwagi i zarzuty. Zdarzajce si pomysy krytykowanych, eby wobec tego powierzy organizacj jemu samemu, s tylko polemicznym chwytem, "odmachniciem si" wobec krytyka, egzostatyk bowiem gwatownie si od zada organizacyjnych odegnuje, co im zreszt wychodzi na dobre, gdy egzostatyk do takich zada si nie nadaje i rozoyby wadliw organizacj do reszty. W najlepszym razie usunby to, co jest mankamentem dla niego, wprowadzajc w zamian wiele rzeczy, ktre byyby mankamentami dla innych. Ilustracj tego s prby organizowania imprez przez samych aktorw - zamiast wsplnie troszczy si o powodzenie imprezy, kady z nich troszczy si o powodzenie wasne i oczywicie nic z tego nie wychodzi. B) Statyk ceni organizacj jako ostoj adu. Zarwno w obowizkach, jak i rozrywkach statyk chce widzie, kiedy i gdzie ma przebywa i co robi. W organizacji przedsiwzi najlepiej odpowiada mu rola wykonawcy. Statyk, ktremu z uwagi na jego obowizkowo i staranno powierzono kierowanie prac grupy ludzi do przeprowadzania jakich akcji, zawodzi, gdy nieregularno poszczeglnych akcji, konieczno podejmowania decyzji o ich rozpoczciu i zakoczeniu itp. , narusza jego przywizanie do zasad i wywouje bezradno. Statyk jest natomiast niezastpiony jako kierownik w wypadkach, gdy zadania jego podwadnych i jego samego s cile okrelone, powtarzaj si i wymagaj zgodnoci z niezmiennymi zasadami, jak to jest np. w ksigowoci. AB) Endostatyk lubi organizowanie dla samego organizowania, jest typowym organizatorem. Sam nie postawi celu przedsiwzicia, ale potrafi je zorganizowa, jeeli kto mu to powierzy do okrelonego celu i udzieli potrzebnych do tego uprawnie. Dla ilustracji mona wskaza posta angielskiego oficera z filmu Most na rzece Kwai (wedug powieci Pierre Boulle'a, Le pont sur la riviere Kwai), ktry bdc jecem japoskim znakomicie organizuje budow drewnianego mostu kolejowego, nieudolnie rozpoczt przez Japoczykw, a po dokonaniu tego dziea popada we wcieko na widok komandosw przybyych, aby ten most zniszczy, i w jego obronie ginie w walce z nimi (w powieci most ocala, w filmie zostaje wysadzony w powietrze wraz z przejedajcym po nim wojskowym pocigiem japoskim). Broni mostu jako efektu swojej sprawnoci organizacyjnej, chocia bya to zarazem obrona celu, jaki chcia osign nieprzyjaciel. A) Endodynamik wprawdzie nie organizuje, ale stawia cel organizacji, co zwiksza jej zakres, w porwnaniu z zakresem, jaki zostaby ustalony przez egzostatyka. Endostatyk bowiem dobiera taki zakres organizacji, jaki moe obj jego sprawno organizacyjna, podczas gdy endodynamik z tym si nie liczy. Istotny jest dla niego cel do osignicia, a jeeli jest to cel rozlegy, to organizacja musi by do niego dostosowana, nie na odwrt. Twierdzenie 15. 26 (o stosunku do przyrody). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym wiksza jest skonno do opanowywania przyrody. C) Swoje umiowanie ycia egzodynamicy rozcigaj na ca przyrod. Mierzi ich okruciestwo wobec wszystkiego, co yje. BC) Dla egzostatykw przyroda jest rdem pikna i czynnikiem uprzyjemniajcym ycie (np. dungla) i rozrywek (np. polowanie). B) Statykw interesuj zasady funkcjonowania przyrody, prawa przyrody (a nawet staraj si j "poprawia", gdy wydaje im si nie do regularna, np. strzygc krzewy na ksztat kul lub stokw, nadajc geometryczne desenie kwietnikom itp.). AB) Endostatykw interesuje przyroda z punktu widzenia uytecznoci jako teren eksploatacji, ale bez niszczenia przyrody. A) Endodynamikom chodzi o ujarzmienie przyrody, bezwzgldnie i bezgranicznie, jeeli przynosi to zysk (np. wyrb

drewna a do zamienienia lasw w pustyni, zdobywanie tranu a do wytpienia wielorybw itp.). Twierdzenie 15. 27 (o stosunku do posiadania). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym silniejsze jest denie do zwikszenia stanu posiadania. C) Egzodynamika cechuje rozrzutno. Egzodynamik lubi wydawa pienidze, ale nie lubi ich zdobywa. Gdyby wygra pienidze na loterii, bo by mu "przeleciay midzy palcami". BC) Egzostatyka cechuje szczodro ("gest"). Egzostatyk bardziej lubi wydawa pienidze ni zdobywa. Zarabia pienidze z koniecznoci - chce mie, aby wydawa. Gdyby wygra pienidze na loterii, to wydaby je na upikszenie siebie. B) Statyka cechuje oszczdno, denie do utrzymywania stanu posiadania. Statyk dba o rwnowag midzy wydawaniem a zarabianiem pienidzy, chce wydawa tyle, ile zarabia. Gdyby wygra pienidze na loterii, to staraby si je przechowa w bezpiecznym miejscu. AB) Endostatyka cechuje skpstwo ("w w kieszeni"). Endostatyk bardziej lubi zdobywa pienidze ni wydawa. Wydaje pienidze z koniecznoci - chce zarabia, aby mie. Gdyby wygra pienidze na loterii, to postaraby si o korzystn ich lokat. A) Endodynamika cechuje zachanno. Endodynamik lubi zdobywa pienidze, a nie lubi ich wydawa. Gdyby wygra pienidze na loterii, staraby si z nich stworzy nowe rdo pienidzy. W historii fortun rodzinnych zdarzay si takie sekwencje pokole: A) endodynamik zdoby, AB) endostatyk rozwija, B) statyk utrzymywa, BC) egzostatyk zaniedbywa, C) egzodynamik roztrwoni, Twierdzenie 15. 28 (o rodkach oddziaywania). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejszy udzia w oddziaywaniu maj rodki informacyjne, a tym wikszy energetyczne. C) Oddziaywania egzodynamikw s wycznie informacyjne i polegaj na objawianiu uczu, nawet bez uycia sw (miech, krzyk, pacz). Oddziaywa energetycznych nie ma u egzodynamikw, nie walcz oni nawet we wasnej obronie, a wskutek bezbronnoci staj si ofiarami przemocy, mczennikami. Typowe, czsto pokazywane w melodramatycznych filmach, s sytuacje, gdy angielska kobieta, typu "uciniona niewinno", wobec zbliajcego si brutala trwa w bezruchu, nie prbuje si broni ani ucieka, a jeeli pojawi si dzielny obroca i wda si w wyczerpujc walk, nie prbuje mu pomc przez upnicie napastnika z tyu jakimkolwiek twardym przedmiotem, tylko patrzy w osupieniu na przebieg walki, ze wzrastajcym przeraeniem, gdy obroca zdaje si ulega przewadze przeciwnika. BC) Oddziaywania egzostatykw s gwnie informacyjne i polegaj na protestowaniu. Oddziaywania energetyczne s uzupenieniem oddziaywa informacyjnych i polegaj na demonstrowaniu (psucie, niszczenie) w celu zwrcenia uwagi na protesty. Jako przykad mona wskaza sytuacje, gdy zirytowana ona tucze talerze o podog dla podkrelenia swego niezadowolenia z postpowania ma. B) Oddziaywania statykw s zarwno informacyjne, jak i energetyczne. Oddziaywania informacyjne polegaj na przekonywaniu za pomoc argumentw uwaanych przez statykw za suszne. Oddziaywania energetyczne polegaj na stosowaniu represji za pomoc kar uwaanych przez statykw za suszne. Typowym przykadem oddziaywa statykw jest procedura sdowa. AB) Oddziaywania endostatykw s gwnie energetyczne i polegaj na wywieraniu presji. Oddziaywania informacyjne s uzupenieniem oddziaywa energetycznych i polegaj na zastraszaniu. Jako przykad mona wymieni branie zakadnikw na okupowanym terenie i ogaszanie, e zostan rozstrzelani w razie powtrzenia si atakw sabotau. A) Oddziaywania endodynamikw s energetyczne i polegaj na stosowaniu przemocy (zadawanie cierpie, umiercanie). Oddziaywa informacyjnych nie ma u endodynamikw, nie uzasadniaj oni swoich atakw gwatu ("z tyranami nie ma dyskusji"), a nawet staraj si ich dokonywa po kryjomu. Nie wykorzystuj do tego swojej mocy fizjologicznej ("siy fizycznej"), przewanie maej (m. in. wskutek tego, e endodynamizm pojawia si w pniejszym wieku), lecz moc socjologiczn, zwykle du, umoliwiajc im wydawanie rozkazw siepaczom, ktrych moc fizjologiczna posuy do wykonania "czarnej roboty". Przykadem moe tu by Hitler, ktry spowodowa mier milionw ludzi, chocia osobicie nikogo nie zamordowa. Twierdzenie 15. 29 (o nawizywaniu kontaktw). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsza jest zdolno nawizywania kontaktu z innymi ludmi. C) Poniewa egzodynamik odznacza si bezporednioci w objawianiu uczu, wic nawizywanie kontaktu z innymi ludmi przychodzi mu bez trudnoci ("jak gdyby znali si od urodzenia"). W zwizku z tym rwnie w sprawach erotycznych egzodynamik zachowuje si z wielk naturalnoci. Nie lubi erotografii 10 i to z trzech powodw. Po pierwsze, jest ona zbyt uboga w porwnaniu z wielk rnorodnoci wyobrae egzodynamika. Po drugie, jego pragnieniem jest informowa innych o swoich wyobraeniach, a nie by przez nich informowanym. Po trzecie, erotografia nie wywiera na niego dziaania podniecajcego, tj. przeamujcego opory wewntrzne, gdy egzodynamik nie ma adnych oporw, lecz przeciwnie, swoj bezporednioci zachowania przeamuje opory innych. Egzodynamik nie ma uczucia wstydu seksualnego (cho moe mie silne uczucie wstrtu do partnera, ale to zupenie co innego). Egzodynamicy seksualnie niewydolni uciekaj w mistycyzm, "wiat duchowy" itp. BC) Egzostatyk jest miay, zaczepny, tote nawizywanie kontaktu z ludmi przychodzi mu atwo ("towarzysko").
10 Wyrazem "erotografia" okrelam tu wszelkie dziea o treci erotycznej, bez rozrnienia, ktre z nich s dziaami sztuki, a ktre pornografi, gdy rozrnienie takie dotyczy poziomu, a nie dynamizmu charakteru

Jest to jednak kontakt z ludmi nalecymi do ograniczonego grona, grupy, elity itp. W sprawach erotycznych cechy egzostatyka przejawiaj si jako kokieteria, frywolno. Do erotografii egzostatyk odnosi si lekcewaco jako do sztucznego pokazywania frywolnoci, ktr on sam ma w rzeczywistoci. Egzostatycy seksualnie niewydolni uciekaj w "sublimacj", "czyst sztuk" itp. B) Kontakty statyka z ludmi opieraj si na wzajemnoci ("partnerstwo"). S to ludzie z najbliszego krgu, wyznajcy takie same zasady i znajdujcy si w podobnej sytuacji yciowej. Kontakty statyka bywaj wic rodzinne, przyjacielskie, koleeskie, ssiedzkie itp. Do zwierze jest skonny tylko w pewnych granicach uwaajc, e s sprawy osobiste, o ktrych mwi nie naley, nie lubi te, gdy kto zwierzajcy si jemu granice te przekracza. Podobnie cechuje statyka przyzwoito seksualna, stosowanie si do norm obyczajowych, traktowanie seksu jako zadania do spenienia ("obowizki maeskie"). Statykowi brakuje inwencji erotycznej, tote uwaa on, e seksu trzeba si "nauczy", i w tym celu wertuje podrczniki lekarskie. Statycy seksualnie niewydolni uciekaj we wzmoon prac zawodow, wychowawcz itp. AB) Endostatyka cechuje niemiao wobec innych ludzi, gdy chodzi o objawianie uczu, tote jego kontakty z ludmi s utrudnione. Nieraz lata znajomoci z kim upywaj, zanim egzostatyk okae si zdolny do zwierze, i to w ograniczonym zakresie. Przejawia si to u niego rwnie w sprawach erotycznych. Wynikajcemu z jego charakteru nastawieniu na sprawne dziaanie towarzyszy, pod wpywem skojarze awersyjnych decyzji, obawa przed krytyk, ironi, rodzca niemiao erotyczn, wobec ktrej stara si on eksponowa operatywno w organizowaniu kontaktw, ale reszta zaley ju od inwencji partnera. Endostatyk interesuje si erotografi, pomaga mu to bowiem zmniejszy niemiao. Endostatycy seksualnie niewydolni staj si rzecznikami surowoci obyczajw, stwarzajc sobie tym pozory usprawiedliwiania (e to niby surowo obyczajw im take ogranicza aktywno seksualn). A) Endodynamika cechuje skrpowanie, brak zdolnoci nawizywania kontaktw. Endodynamik czuje si jak opancerzony, nie potrafi sobie wyobrazi, e mgby komu powiedzie o sobie co prywatnego, "obnay swoje wntrze". Jego liczne skojarzenia awersyjnych decyzji s rdem nieustannego lku, e cokolwiek powie, okae si decyzj bdn, szkodliw. Dlatego te niemono porozumienia si w sprawach erotycznych endodynamik stara si skompensowa swoj du moc socjologiczn, spodziewajc si, e dziki niej uda mu si skoni upatrzonego partnera seksualnego do inicjatywy w nawizywaniu porozumienia (obdarowywanie drog biuteri, zapewnianie luksusowych warunkw ycia) lub wprost zmusi do ulegoci bez adnych ceregieli (historia obfituje w fakty i legendy o tyranach dajcych usug seksualnych od urodziwych kobiet w zamian za darowanie ycia i uwolnienie ukochanego narzeczonego lub ma). Endodynamik bardzo lubi wyuzdane sceny erotograficzne, poniewa pomagaj mu w zwalczaniu wasnego skrpowania. Endodynamicy seksualnie niewydolni staj si heroldami "tpienia rozpusty" drakoskimi rodkami, stwarzajc sobie tym pozory usprawiedliwienia (e to niby zakaz rozpusty im take uniemoliwia aktywno seksualn). Twierdzenie 15. 30 (o reakcji na krytyk). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym silniejsza jest reakcja na krytyk. Przez krytyk rozumie si postawienie susznego zarzutu bdnoci informacji lub decyzji (jak np. faszywe owiadczenie, niedotrzymanie obietnicy itp.) C) Egzodynamik reaguje na krytyk zdziwieniem ("ja tak powiedziaem?"), zachowuje si rozbrajajco, zapewnia, e mia najlepsze chci, zreszt moe byo tak, a moe inaczej. Gdy si go przypiera do muru ("no wic: byo tak, czy nie byo?"), czuje si nieszczliwy, bo naprawd nie pamita, wyobraenia za czsto mu si zmieniaj. BC) Poniewa egzostatyk ma skonno do krytykowania innych w sposb majcy wywoa uznanie i podziw otoczenia, wic gdy sam zostanie skrytykowany, jest zakopotany ("zbity z tropu") moliwoci utraty uznania, o ktre zabiega. Dlatego te, aby ratowa sytuacj, nie odpowiada na krytyk, lecz gorczkowo poszukuje zarzutw, jakie mona by postawi krytykujcemu. W ten sposb sprawa staje si wzajemnym krytykowaniem, pojedynkiem sownym. atwo to zaobserwowa np. w polemikach felietonistw. B) Statyk reaguje na krytyk zawstydzeniem, e zama zasad. "Danie sowa" to dla statyka kanon, a "zamanie sowa" to niegodziwo. Gdy statyk "uczyni lub", np. wstpienie do klasztoru, jeeli bliska osoba wyzdrowieje, to "lub" w musia by speniony, choby to byo niepotrzebnym nikomu absurdem. Statyk, ktry wybrawszy si do znajomego usysza od jego domownikw, e go "nie ma w domu", a pniej skdind dowiedzia si, e jednak "by w domu", uwaa to za wystarczajcy powd do zerwania znajomoci. Stwierdzenie zamania zasady jest dla statyka rwnoznaczne z utrat dobrej opinii i narzuca konieczno ekspiacji. Zdarzaj si przypadki, w ktrych statyk nie widzi adnej moliwoci ekspiacji, i wobec tego uwaa, e jedyne, co mu pozostaje, to popeni samobjstwo. Tak postpi pewien ambasador, ktry w imieniu swojego rzdu przyrzek pomoc wojskow krajowi akredytacji, ale potem okazao si, e rzd nie dotrzyma tego przyrzeczenia. Charakterologicznie sprawa przedstawia si tak, e w ambasador by statykiem, a tymczasem stanowisko ambasadora moe zajmowa tylko endostatyk (nie statyk, bo zadaniem ambasadora jest postpowa zgodnie z dyrektywami, a nie z zasadami, ani te endodynamik, bo ten zaczby prowadzi wasn polityk zamiast polityki wasnego rzdu). AB) Endostatyk reaguje na krytyk achniciem. Jako czowiekowi nawykemu do stawiania da ludziom, ktrych dziaania organizuje, trudno mu strawi, e to jego samego poddaje si krytyce i da wyjanie. Dlatego te zamiast uzna suszno krytyki stara si traktowa krytykujcego jak podwadnego, "z gry". A) Endodynamik reaguje na krytyk wciekoci ("obraza majestatu"). Jej przyczyn jest to, e skojarzenia awersyjne silnie ograniczaj endodynamikowi wybr decyzji (bo prawie kada wywouje u niego awersj i wskutek tego zostaje powstrzymana), a gdy wreszcie podj decyzj, ukazano mu jej bdno, tzn. e i ona jest awersyjna, czego sam endodynamik przedtem nie dostrzeg. Wobec zarzutu kamstwa lub niedotrzymywania obietnicy endodynamik zachowuje "miedziane czoo" i tylko dyszy dz pozbycia si krytyka ("uciszenie"). Twierdzenie 15. 31 (o zjednywaniu ludzi). Im wikszy jest dynamizm, tym mniejsza jest rola susznoci w zjednywaniu

ludzi. C) Egzodynamik zjednuje sobie innych przez wprawianie ich w zachwyt, wywoanie uwielbienia swoim urokiem, tym e jest wanie taki, jaki jest. Nie musi wic nic robi, przekonywa, odwoywa si do dobrego serca, wystarcza, e pojawi si w polu widzenia kontrahenta. Tym wanie mistycy przycigali zwolennikw, a "kobiety fatalne" wielbicieli. BC) Egzostatyk zjednuje sobie ludzi swoim wdzikiem, dziki ktremu moe si im podoba. Wdzik to ju wicej ni samo istnienie, jak u egzodynamikw, to efektowny sposb bycia, byskotliwy sposb mwienia, dowcip, elegancja ubioru, zachowanie w sposb zbliony do wystpu. Na tym polega oddziaywanie demagogw i kokietek. B) Statyk zjednuje sobie ludzi prawoci, przez udowadnianie, e jego sprawa jest suszna. Statyczny interesant, majcy do zaatwienia spraw w urzdzie, odwouje si do poczucia sprawiedliwoci urzdnika, powouje si na przepisy prawne i zasady, z ktrych ma wynika, co mu si od urzdu naley. Statyk argumentuje, przy czym za argument uwaa powoanie si na uznawane przeze zasady. AB) Endostatyk zjednuje sobie ludzi operatywnoci, przez namawianie ich do przyjcia jego punktu widzenia jako uytecznego. Argumentacja endostatyka ma posta objaniania kontrahentowi, na czym ta uyteczno polega. Tak postpuj agitatorzy, reklamici i komiwojaerowie. A) Endodynamik zjednuje sobie ludzi swoj moc socjologiczn, potg, dziki ktrej moe im udzieli korzyci. Endodynamik nie przekonuje, lecz tylko czyni aluzj, e spenienie jego ycze kontrahentowi si opaci, a ju kontrahent sam powinien sobie to przetumaczy na jzyk bardziej zrozumiay. Tak wyglda zaatwianie spraw za pomoc przekupstwa. Twierdzenie 15. 32 (o dyskusji). Im wikszy jest dynamizm, tym mniejsza jest rola susznoci w dyskusji. Przez dyskusj rozumie si tu wymian informacji w celu dojcia do zgodnego pogldu. C) Dyskusja midzy egzodynamikami jest w ogle niemoliwa - o jakiejkolwiek zgodnoci pogldw midzy nimi nie moe by mowy, skoro kady z nich ma wasny wiat wyobrani, a w dodatku u kadego z nich pogldy nieustannie si zmieniaj. Jeden egzodynamik nie znosi nawet obecnoci drugiego. Staroytni prorocy zawsze "nauczali", tzn. snuli swoje wizje wobec przejtych nimi suchaczy, ale nigdy w obecnoci innych prorokw, a ju w adnym razie nie chcieli by przez nich "nauczani". wieci moe tylko jedno soce, ekstaza audytorium jest niepodzielna. Zamiast dyskusji moe wchodzi w gr tylko monolog. BC) Dyskusja midzy egzostatykami polega na tym, e kady zabiera gos, kiedy chce ("mwmy wszyscy naraz , to si prdzej wypowiemy") i traktuje to jak wystp. Miejsce argumentu zajmuje kalambur, paradoks, zrczny bon mot , ironiczny Zwischenruf , nie o przekonywanie audytorium chodzi, lecz o wywoanie podziwu, o aplauz. Tak wygldaj zebrania aktorw. B) Dyskusja statykw polega na formuowaniu pogldw z powoaniem si na zasady majce wiadczy o susznoci tym pogldw. Prowadzi ono do zgodnoci pogldw, gdy dyskutanci uznaj takie same zasady - tak przebiega dyskusja matematykw. W razie rozbienoci zasad jedynym wynikiem dyskusji jest konfrontacja pogldw, w ktrej kady dyskutant pozostaje przy swoim - tak przebiegaj dyskusje wyznawcw rozbienych doktryn. Dyskusja staje si jaowym przekomarzaniem, gdy dyskutanci posuguj si takimi samymi wyrazami, ale przypisuj im rne znaczenia pocigaj je pod rozbiene zasady. Wszyscy mwi niby o tym samym, a jednak kady o czym innym, zarzucajc sobie wzajemnie bdno pogldw - typowym tego przykadem s spory filozoficzne. Mona te wyodrbni dyskusj "szkolarsk", w ktrej argumentacj jest powoywanie si na "autorytety", tj. zaoycieli rozmaitych "szk". Dyskusja taka sprowadza si do cytowania ich wypowiedzi oraz wytykania sobie niedokadnoci cytatw albo bdno ich interpretacji. AB) Dyskusja endostatykw polega na tym, e kady z nich mniej mwi, a wic sucha, ale nie po to, eby dowiedzie si, co mwca mwi, lecz po to, eby si zorientowa, co si za tym kryje. Endostatyk bowiem nie dzieli dyskutantw na majcych i nie majcych racji, lecz za sojusznikw i przeciwnikw. Dyskutujcy endostatycy to typowi delegaci przybywajcy na zebranie z dyrektywami swoich mocodawcw. Zaoponowaliby nawet wobec wypowiedzi, e "dwa razy dwa jest cztery", gdyby uznali, e jest to niezgodne z otrzymanymi dyrektywami. Tak przebiega zebranie organizacji midzynarodowych. A) Dyskusje endodynamikw polegaj na tym, e nikt nic nie mwi. I nic dziwnego, bo przecie endodynamicy chc gromadzi informacje, a nie wydawa. Jedyne, co endodynamik miaby do powiedzenia, to ujawnienie, e zmierza do zwikszenia swojej mocy socjologicznej (wadzy, majtku), ale po co to mwi, skoro pozostali endodynamicy doskonale o tym wiedz i sami maj takie zamiary. Tym czego mog jeszcze nie wiedzie s tylko szczegy, konkretne dane, w czym mianowicie kady z nich widzi aktualnie swj interes. aden jednak nie kwapi si do udzielania informacji na ten temat, bo ju samo tylko ujawnienie wasnego interesu moe si okaza tym interesem. Jeeli wic do zebrania endodynamikw w ogle dochodzi, to tylko z takiego wzgldu, e chcc si czego o cudzych interesach dowiedzie, trzeba w zamian powiedzie co o wasnych. Oczywicie, jak najmniej, dlatego te te "milczce dyskusje" polegaj na owijaniu w bawen, niewiele mwicych oglnikach, dajcych si rozmaicie rozumie aluzjach itp., a kocz si stwierdzeniem rozbienoci lub zgodnoci interesw. Tak przebiegaj "spotkania na szczycie". Godne uwagi s rwnie spotkania endodynamikw, z ktrych jeden jest szefem pozostaych. Musi on ich cign za jzyk, np. wymagajc wypowiedzi od wszystkich po kolei. Uzyska odpowiedzi lakoniczne i wieloznaczne, z ktrych bdzie usiowa wywnioskowa, czy moe ktry nosi si z zamiarem zastpienia go na stanowisku szefa. Sam wypowiada si na kocu, albo wcale. "Suchaj i nie mw nic"11 - pouczay wiedmy Magbeta, jak by krlem. Twierdzenie 15. 33 (o prezentach). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsza jest skono do dawania i otrzymywania prezentw. C) U egzodynamikw dawanie prezentw siga tak daleko, e w istocie staje si rozdawaniem, pod byle pretekstem. Gwiazda filmowa niezadowolona z nowej kosztownej sukni, ktra nagle przestaje si jej podoba, moe j ofiarowa pierwszej z brzegu dziewczynie, np. pokojwce z hotelu. Rwnie z przyjmowaniem prezentw egzodynamicy nie robi
11

Tumaczenie autora

ceregieli, po prostu zaciera si u nich poczucie, e co jest czyj wasnoci. Jak w operetce Jana Straussa Zemsta nietoperza , gdzie egzodynamiczna pokojwka pod nieobecno pani domu ubiera si najspokojniej w jej suknie i idzie na bal. Do typowych nale te sytuacje, gdy yjcy w niedostatku starszy aktor, ktremu w zwizku z tym urzdzono benefis, zaraz po tym zaprasza kolegw na pijatyk, na ktr wydaje wszystkie pienidze. Egzodynamik potrafi te bez zaenowania domaga si prezentw, np. zwrci si w barze do obcego czowieka, eby mu postawi wdk. BC) Egzostatycy chtnie daj si bior drobne upominki, gdy nadarzy si okazja, choby tylko pozorna. Dobieraj prezenty nie tyle uyteczne, ile gustowne, i pragn, eby takie wanie sprawiay wraenia. B) Statycy daj prezenty temu, komu wypada da, i bior je od tego, od kogo wypada wzi. Przestrzegaj regu okrelajcych, co si nadaje na prezent, a co nie, w zalenoci od osoby dajcego, od osoby biorcego oraz od sytuacji. To zreszt sami statycy wypracowali te reguy. Szczeglnie dokadnie okrelili, jakie na prezenty nadaj si rodzaje kwiatw, jakich kolorw, w jakiej iloci, w jakim opakowaniu. Dawanie i przyjmowanie prezentw to dla statykw satysfakcja z uczynienia zado zasadom. W zwizku z tym wielk trosk statykw jest te rewanowanie si. Otrzymawszy prezent nie zapominaj o daniu swojego w odpowiednim czasie. Gdy za ich prezent zrewanowano si im prezentem wikszym, martwi si, e widocznie popenili gaf dajc prezent mniejszy, ni naleao, i na odwrt. AB) Enostatycy s niezbyt chtni do dawania i brania prezentw. Daj prezenty ludziom wybranym z rozmysem, przewanie uyteczne i do cenne, przy czym pragn, eby to przez obdarowanego zostao docenione. W taki te sposb traktuj prezenty, ktre sami otrzymuj. Gdy endostatyk, jako kierownik jakiej instytucji, ma otrzyma prezent od podwadnych, przykada on wag do tego, eby wrczenie odbyo si w formie wyranie wskazujcej, e jest prezent podwadnych dla kierownika. Podwadnych, a nie podwadnego! Dlatego te utaro si, e z prezentem przychodzi co najmniej kilkuosobowa delegacja (w adnym razie jednoosobowa), a jeden z jej czonkw wygasza stosowne przemwienie, ale nie pozostawiajce wtpliwoci hierarchicznych, kto tu jest kto. Jednoosobowa delegacja nie wchodzi w gr, poniewa stwarzaoby to o pozorach rwnoci, "jeden jednemu", a endostatycy nie lubi, eby zapominano, na jakim szczeblu hierarchii si znajduj. A) Endodynamicy nie lubi dawa prezentw, a gdy ju to robi, to dlatego e widz w tym korzy albo te jest to forma zapaty za uzyskane przedtem usugi. Znane s przykady milionerw przeznaczajcych wysokie dotacje na cele charytatywne, ale nie zapominajcych przy tym odliczy tej kwoty z opodatkowania. Zakadajc fundacj naukow domagaj si, eby nosia ich nazwisko, robi to bowiem dobre wraenie pomagajce w interesach. Endodynamicy nie daj bezinteresownie. Kapitalnie uj Shaw (Kandyda) w postpowaniu przedsibiorcy Burgessa. Oto fragment dialogu midzy nim a jego ziciem, pastorem Morellem: Burgess: Trzy lata temu przez ciebie nie dostaem kontraktu. A kiedy pod wpywem naturalnego wzburzenia napisaem ci par przykrych sw, nastawie moj crk przeciwko mnie. Ale ja ci przebaczam, James Morell: Co za bezwstydno! Burgess: Czy to przystoi tak mwi kapanowi? Zwaszcza tobie? Morell: Nie, nie przystoi. Uyem niewaciwego sowa. Powinienem by powiedzie: do diaba z tak bezwstydnoci. Tak by ci powiedzia wity Pawe i kady uczciwy kapan. Mylisz, e zapomniaem tej twojej oferty na dostaw odziey do przytuku? Burgess: Dziaaem w interesie patnikw, James. Bya to oferta najnisza. Nie moesz temu zaprzeczy. Morell: Tak, najnisza, poniewa szwaczkom pacie nisze wynagrodzenia ni inni pracodawcy, wynagrodzenia godowe, gorzej ni godowe. Jak miesz, czowieku, przychodzi tu i proponowa mi przebaczenie Burgess:Spokojnie, James, spokojnie, spokojnie! Niepotrzebnie si denerwujesz. Przyznaem, e byem w bdzie. Morell: Przyznae?Nic mi o tym nie wiadomo. Burgess: Oczywicie, e przyznaem. Przyznaj to teraz. Przepraszam ci za list, jaki ci napisaem. Czy to nie dosy? Morell: To jest nic. Czy podwyszye wynagrodzenia? Burgess: Tak. Morell: Co?! Burgess: Staem si wzorowym pracodawcom. Nie zatrudniam ju kobiet. Zainstalowaem maszyny. aden robotnik nie dostaje mniej ni sze pensw za godzin, a wykwalifikowani dostaj stawki zwizkowe. Morell: Czy moliwe! No c, wiksza jest rado w niebie z powodu jednego nawrconego grzesznika Mj drogi Burgess, najserdeczniej prosz ci o wybaczenie mi, e mylaem le o tobie. A teraz, czy nie czujesz si lepiej po takiej zmianie? Wyznaj, jeste szczliwszy. Wida, e jeste szczliwszy. Burgess: Moe i tak. Chyba tak, skoro to widzisz. W kadym razie magistrat podpisa umow. Ta cholerna banda wcibskich durniw nie chciaa ze mn gada, dopki nie zaczn paci przyzwoitych wynagrodze. Morell: A wic to dlatego podwyszye wynagrodzenia? Burgess: A dlaczeg innego miabym to zrobi? Ubstwo wyobrae endodynamika sprawia, e zdecydowawszy si na danie prezentu endodynamik nie rozmyla nad wyborem jego rodzaju, lecz po prosu daje pienidze (czek). Endodynamicy nie lubi te przyjmowa prezentw, dawanych z inicjatywy ofiarodawcy, nie chc bowiem, eby ich stawiano w pozycji sabszego, potrzebujcego pomocy. Potrafi natomiast bra bez skrupuw prezenty, ktre sami wymuszaj na sabszych w celu podkrelenia ich uzalenienia od siebie. Wanie dlatego wasale przynosili dary swoim feudaom Twierdzenie 15. 34 (o stroju). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym mniejsze jest przywizanie do wasnego wygldu. C) Egzodynamicy, jako ludzie noszcy cay swj wiat w sobie, i pragncy go udostpnia wszystkim, najchtniej chodziliby nago. Bez oporw rozbieraj si nie tylko w sytuacjach intymnych, ale i publicznych (w ktrych to jest dopuszczalne w zupenoci lub z niewielkimi ograniczeniami), np. na play, w konkursach urody, przy pozowaniu

malarzom i rzebiarzom (modelki), w balecie (tancerki), przy wystpowaniu w filmowych scenach erotycznych, w scenach strip - tease itp. W swej istocie skonno do obnaania ciaa, w przewiadczeniu o jego piknie, jest takim samym przejawem egzodynamizmu, jak skonno do obnaania swojej wyobrani w przewiadczeniu o jej piknie. Kady egzodynamik obnaa to, co mu si wydaje najpikniejsze. BC) Egzostatycy nie s przewiadczeni o swoim piknie, oni chc tylko atrakcyjnie wyglda, a poniewa natura niewszystkich i niejednakowo obdarzya wdzikami, wic niektre trzeba raczej ukrywa, inne za sztucznie podkrela - i tak oto pojawia si sprawa stroju. Egzostatycy pragn wyrnia si indywidualn elegancj, strojem zwracajcym uwag oryginalnoci, choby miaa ona polega tylko na ekstrawagancji (niegdy czarne peleryny modych poetw, dugie wosy dzisiejszych gitarzystw itp.). Gwiazdy filmowe zamawiajc stroje, zastrzegaj sobie ich wykonanie w jednym tylko egzemplarzu ("model"). Dla stroju, ktry sta si powszechnie modny ("spospolitowa si") egzostatycy trac zainteresowanie i szukaj sobie czego nowego. B) Dla statykw strj, jak wszystko inne, musi by zgodny z ustalonymi zasadami, przepisowy. Strojem statykw jest uniform w najoglniejszym tego sowa znaczeniu - moe nim by mundur, garnitur, kostium itp., obowizujcy w danym rodowisku lub przyjty powszechnie jako panujca moda. W odrnieniu od egzostatykw, ktrych przeraa, e kto inny mgby si ubra tak samo jak oni, statykw razi, gdy kto si wyamuje z powszechnej jednolitoci strojw. AB) Endostatycy stosuj si tylko do oglnych zasad, jakim strj powinien odpowiada. Do szczegw nie maj zainteresowania, a nie chcc wyglda cudacznie, poprzestaj na szczegach uniwersalnych, ktre przetrwaj wszelkie zmiany mody. Aby unikn decydowania o wyborze fasonu kadego nowego ubrania, dbaj o to, eby mie ubranie solidne, w dobrym gatunku, a dziki temu trwae. Bd wiec mogli je nosi dugo, zanim si problem ubrania znw pojawi. Nieobojtne s im jedynie szczegy uwidaczniajce ich rang hierarchiczn. Dlatego generaowie i marszakowie napoleoscy paradowali ze wszystkimi odznakami i orderami, podczas gdy sam Napoleon nosi prost szar kapot. A) Endodynamicy nie przywizuj adnej wagi do swojego ubrania. Chc, eby ubranie niczym ich nie absorbowao, a wic eby byo wygodne. Chodziliby w nim przez cae ycie, gdyby kto inny nie zadba o ich garderob, a i to niewiele pomaga, bo nawet nowe ubranie prosto spod igy nosz tak, e wyglda jak stare i zaniedbane. Tylko z wielkiej koniecznoci poddaj si rygorom ubraniowym, ale na wasn koronacj nie sposb przyj w byle czym. Rzecz jasna, nie uznaj adnej mody. Co nie przeszkadza, e np. jako waciciele wielkich domw mody mog wiele zarabia - na modzie dla innych. Twierdzenie 15. 35 (o ceremonialnoci). Im mniejszy jest wspczynnik dynamizmu, tym wiksza jest wymagana ceremonialno. C) Egzodynamik zachowuje si w sposb naturalny i tego samego oczekuje od innych, nie odczuwa potrzeby ceremonii, rytuau, konwenansw. Przykadem moe by zachowanie si cyganerii artystycznej, ubierajcej si niedbale, odwiedzajcej si bez zaproszenia w nieprawdopodobnych porach dnia i nocy itp. Brakiem manier doprowadza swoj arystokratyczn matk do rozpaczy bezceremonialny profesor Higgins (Shaw, Pigmalion). Egzodynamik dobrze si czuje w atmosferze uwielbienia, ale nie robi nic, aby je wywoa. BC) Egzostatyk uznaje ceremonia stylowy, wyraajcy si w elegancji z indywidualnymi akcentami, ale nie wymaga go od innych. Przeciwnie, chciaby si nim od innych wyrnia. Na przykad, wirtuoz wychodzcy na estrad we fraku wcale nie oczekuje, e we frakach bd wszyscy mczyni na widowni ani nawet czonkowie orkiestry. Chciaby si on ponadto odrnia od innych wirtuozw, ale z tym sprawa jest trudniejsza, bo ich obowizuje taki sam ceremonia. Jedyne, co mu pozostaje, to wyrni si wietnym krojem fraka, elegancj jego noszenia. W lepszej sytuacji s artystki (pianistki, piewaczki), bo chocia kada wkada dug sukni, to jednak indywidualnych szczegw moe by wiele. Egzostatycy lubi sucha komplementw, z ktrych szczeglnie im miymi s burzliwe oklaski - ale to ju do ceremoniau nie naley, komplementy mog by albo nie, zalenie od decyzji komplementujcych. B) Statycy, z ich przywizaniem do zasad, nie lubi zostawia pola do dowolnoci, tote istn obsesj sta si u nich ceremonia towarzyski. Cae pokolenia statykw wypracowyway savoir vivre, okrelajcy, z kim si najpierw przywita, kogo przed sob przepuci, z kim rozmawia stojc, oraz tysice innych rzeczy. Drobne nawet naruszenia tego kodeksu urastaj do rzdu wydarze mogcych zakci stosunki rodzinne, przyjacielskie koleeskie i ssiedzkie. Komplementy nie weszy do ceremoniay statykw, ale znalazy si w nim konwencjonalne grzecznoci (podzikowania, gratulacje, kondolencje itp.), ktrych zaniedbanie lub spnienie jest ceremonialnym uchybieniem. AB) Nie naley jednak sdzi, e statycy wyczerpali wszystkie moliwoci. Przecignli ich endostatycy, ktrzy stworzyli ceremonia hierarchiczny, majcy ponadto uwydatnia, kto jest kim. Od dawna ostoj takiej ceremonialnoci by korpus oficerski, ze szczegln formalizacj tytuowania, meldowania si itp., nawet poza sub, np. w kasynie oficerskim, gdzie nie wolno byo rozmawia, gdy komendant opowiada stare dowcipy. Ceremonia hierarchiczny, cho mniej sztywny, istnieje take poza wojskiem, np. w uniwersytetach, szpitalach, urzdach. Naley doda, e endostatyk przykada wag do honorowania go rwnie w sytuacjach nie objtych ceremoniaem. A) Szczytowym osigniciem by jednak ceremonia dworski ("etykieta"), stworzony przez endodynamicznych monarchw. Sami bywali wprawdzie bezceremonialni, ale od podwadnych wymagali rewerencji w formach okrelonych w najdrobniejszych szczegach. Opanowanie sztuki skadania ukonu dworskiego wymagao dugotrwaego wiczenia. Dodajmy, e wymuszajc czoobitno endodynamik nie zwraca uwagi na czoobitnych, lecz na tych, ktrzy nimi by nie chc. Dyktuj mu to jego skojarzenia awersyjnych decyzji. SZCZEGOWE PRZEJAWY DYNAMIZMU CHARAKTERU (Tabl. 15. 2) Tablica 15. 2 uwydatnia dwie istotne prawidowoci charakterologiczne. W kierunku pionowym podane s przejawy dynamizmu dla poszczeglnych klas charakteru. Dziki temu zaobserwowanie jakiego przejawu u okrelonego czowieka pozwala okreli jego klas charakteru, a na tej podstawie wnosi o pozostaych przejawach bez koniecznoci ich zaobserwowania. Teoretycznie do wyznaczenia dynamizmu

charakteru moe posuy stwierdzenie ktregokolwiek przejawu, praktycznie jednak dogodniej jest bra pod uwag przejawy najatwiej i najpewniej stwierdzane. Na przykad zamiast wypytywania kogo, jak sobie wyobraa wiat, albo obserwowania, czy przez dwadziecia lat nie zmieni przekona, prociej jest zobaczy, jak si ubiera, jak mwi, jak dyskutuje, jak mieszka itp. W kierunku poziomym, od strony lewej ku prawej, podane s przejawy dynamizmu zmieniajcego si z biegiem ycia. Dziki temu, znajomo aktualnej klasy charakteru okrelonego czowieka pozwala przewidzie, jak bdzie si przejawia dynamizm jego charakteru z upywem czasu. Pozostaje wyjani, czy mona polega na informacjach podanych w tablicy 15. 2 i poprzedzajcych j twierdzeniach, a mianowicie, czy dla okrelonej klasy charakteru rzeczywicie wystpuj wszystkie wymienione przejawy dynamizmu. Moemy si o tym przekona. Wedug przedstawionej tu teorii dynamizm charakteru z biegiem ycia zmienia si w kierunku od egzodynamizmu do endodynamizmu, skd wynika, e dzieci powinny mie charakter egzodynamiczny (C), a w szczeglnoci, e: 1. wszystko rozpraszaj, nic nie gromadz, 2. szukaj przyjemnoci bez wzgldu na mogce potem nastpi przykroci, s ywioowe, 3. s kapryne, nie maj przywizania do adnych zasad, nie naginaj swojego postpowania do niczyich wymaga, 4. pragn atrakcyjnych przey i snucia wasnych wyobrae, 5. lubi wypowiada si o swoich wyobraeniach i przeyciach, 6. lubi marzy i opowiada swoje marzenia, 7. zachowuj si spontanicznie, reaguj natychmiast, 8. trudno przewidzie, jak zachowaj si za chwil, cigle spotyka si u nich co nowego, 9. pogldy zmieniaj si im nieustannie, ledwie im si czego zechce, a zaraz im si odechce, 10. nie maj skrupuw moralnych, za dobre uwaaj wszystko, co sprawia przyjemno, 11. nie znosz nakazw i zakazw, 12. urojenia swojej wyobrani traktuj, jak gdyby to bya rzeczywisto, 13. s atwowierne, 14. nie wspominaj przeszoci, zwierzaj si z tego, co w danej chwili myl, 15. s bardzo wraliwe na przykroci, ale szybko o nich zapominaj, 16. mwi bardzo duo, ile tylko zd powiedzie, 17. zmylaj, fantazjuj, 18. silnie objawiaj swoje uczucia, sowami, gestami, wyrazem twarzy, 19. maj twarze przejmujce, zagadkowe, sprawiajce wraenie, e chocia tyle si na nich objawia, to nie jest to jeszcze wszystko, 20. s nieopatrzne, nie przewiduj skutkw tego, co robi, postpuj impulsywnie, 21. s naiwne, nie zdaj sobie sprawy z niebezpieczestwa, 22. s niecierpliwe, na przyjemnoci nie lubi czeka, domagaj si natychmiastowego spenienia obietnic, 23. nie przywizuj si do terenu, lubi zmiany miejsca pobytu, 24. lubi swobod, nienawidz przemocy, 25. s nieorganizacyjne, nie lubi rygorw, 26. przeraa je okruciestwo, 27. s rozrzutne, pienidze si ich nie trzymaj, 28. s skore do miechu, krzyku, paczu, wobec przemocy zachowuj si bezbronnie, 29. s bezporednie, objawiaj swoje uczucia kademu, 30. s rozbrajajce, zdyy ju dawno zapomnie tego, o co teraz ma si do nich pretensj, 31. s urocze przez to, e s takie, jaki s, przez samo swoje istnienie, 32. rozdaj wszystko swoje i bez zaenowania bior cudze, 34. bez skrpowania si obnaaj, 35. zachowuj si naturalnie, nie lubi ceremonii. Jak wida, wszystko si tu zgadza z empiryczn, tak ju dzi rozleg, wiedz o dzieciach - a przecie wymienione przejawy nie z wiedzy o dzieciach si wywodz, lecz z analizy procesw korelacyjnych, i nie tylko do dzieci si odnosz, lecz do wszystkich egzodynamikw, nawet trzydziestoletnich. Ale to nie teoria si zgadza z empiri, lecz empiria z teori. Podobnie jak z jednakowoci ksztatu walca geometrycznego i waka wykonanego przez tokarza nie wynika, e geometria jest dobra, lecz e wykonanie waka jest dobre. Geometria bowiem jest dobra niezalenie od tego, jak wykonywane s waki i czy w ogle s wykonywane. Dzieci s egzodynamikami dlatego, e jest niemoliwe, eby nimi nie byy. Dojcie do koncepcji dynamizmu charakteru i zanalizowanie jego przejaww byo jednak moliwe tylko na gruncie cybernetyki przez ukazanie zwizkw midzy procesami informacyjnymi i energetycznymi w sterowaniu si organizmu jako systemu autonomicznego. Nie wida drogi, na jakiej miaoby to by moliwe na gruncie psychologii lub fizjologii. Pojcie dynamizmu nie ma tam nawet odpowiednika terminologicznego o przyblionym choby znaczeniu. Czy liczba 35 twierdze o szczeglnych przejawach dynamizmu to duo czy mao? To zaley od punku widzenia. Mona powiedzie, e jest ich o 34 za duo, bo wystarczyoby tylko twierdzenia 15. 1, z ktrego pozostae si wywodz. Tym si te objania, e wrd nich s twierdzenia o treci zblionej bd wynikajce jedne z drugich. Z drugiej strony mona rwnie powiedzie, e daoby si sformuowa jeszcze wicej twierdze, biorc pod uwag rozmaite sytuacje szczeglne. Na przykad mona doda twierdzenie o zeznaniach wiadkw w sdzie: "im wikszy jest dynamizm charakteru, tym mniej miarodajne s zeznania", i wskaza, e: C) egzodynamik to wiadek fantazjujcy, ktry "wszystko widzia", z przejciem opowiadajcy szczegowo czyst fikcj zrodzon w jego wyobrani,

BC) egzostatyk to wiadek koloryzujcy, ktry traktuje swoje zeznania jako popis i aby nie zawie oczekiwa widzw w togach, doda sporo zmylonych szczegw o sensacyjnym posmaku, B) statyk to wiadek, ktry wiedziony prawdomwnoci wiernie zezna wszystko, co wie, chocia tylko dziesita cz ma jaki taki zwizek ze spraw, AB) endostatyk to wiadek ostrony, pomijajcy szczegy, ktrych ujawnienie mogoby doprowadzi do wyroku, jego zdaniem, niepodanego, A) endodynamik to wiadek, ktry "nic nie widzia", bo swoimi zeznaniami nie ma nic do zyskania, a tylko moe co straci, np. narazi si na zemst rodziny oskaronego, wic co za interes ujawni, e si co wie, i by potem cignitym za jzyk dalszymi pytaniami, od ktrych coraz trudniej bdzie si wykrci. Przytoczyem tu dodatkowy przykad jedynie w celu okazania, e istotne nie jest gromadzenie coraz bardziej szczegowych twierdze, lecz przyswojenie sobie " mylenia charakterologicznego " umoliwiajcego analizowanie dowolnych sytuacji. Jednake gdyby czytelnik, naladujc list przejaww sporzdzon w odniesieniu do dzieci, chcia sporzdzi podobn list dotyczc starcw, to nie byaby ona ju taka jednoznaczna. Rzecz w tym, e w granicach rozrzutu przebieg rozbudowy moe by rny, u jednych ludzi mniej, a u innych bardziej stromy. Aby okaza, jaki to ma wpyw na dynamizm charakteru, przypomnijmy rysunek 11. 3, na ktrym widoczny jest punkt przecicia krzywej c (rozbudowa nierwnomierna) z krzyw (c)n=1 (rozbudowa rwnomierna zrwnowaona). Jeeli krzywa rozbudowy rwnomiernej bdzie przebiega powyej krzywej c, to przetnie si z krzyw (c)n=1 w punkcie pooonym bardziej na prawo, czyli wspczynnik dynamizmu n stanie si rwny 1 pniej ni przy rozbudowie wedug krzywej c. Wystpuje tu o p n i e n i e c h a r a k t e r u , tzn. dynamizm pozostaje dugo dodatni (egzodynamizm, egzostatyzm), pno pojawia si dynamizm zerowy (statyzm), a po nim krtko trwa dynamizm ujemny (endostatyzm, endodynamizm). Jeeli natomiast krzywa rozbudowy nierwnomiernej bdzie przebiega poniej krzywej c, to przetnie si z krzyw (c)n=1 w punkcie pooonym bardziej na lewo, czyli wspczynnik dynamizmu n stanie si rwny 1 wczeniej ni przy rozbudowie wedug krzywej c. Wystpuje tu p r z y p i e s z e n i e c h a r a k t e r u , tzn. dynamizm pozostaje krtko dodatni (egzodynamizm, egzostatyzm), wczenie pojawia si dynamizm zerowy (statyzm), dugo wic dynamizm bdzie ujemny (endostatyzm, endodynamizm). Znaczy to, e oprcz ludzi o przecitnym przebiegu zmian dynamizmu bywaj te ludzie, ktrych charakter przechodzi przez statyzm ju we wczesnej modoci i ktrzy wobec tego ju w rednim wieku staj si endodynamikami, a oprcz tego ludzie, ktrych charakter przechodzi przez statyzm dopiero w pnym wieku i ktrzy wobec tego mog ju nie doy fazy endodynamizmu, a nawet wyranego endostatyzmu. A zatem, w odrnieniu od maych dzieci, majcych z reguy charakter egzodynamiczny, wrd ludzi w starszym wieku mog znajdowa si zarwno statycy, jak rwnie endostatycy i endodynamicy, a nawet i tacy, ktrzy s jeszcze egzostatykami. Dlatego wanie nie mona ujmowa charakteru starszych ludzi jednolicie, przez wypisanie szczeglnych przejaww z tablicy 15. 2, np. podanych tam dla endostatyzmu bd endodynamizmu. Oczywicie nie przeszkadza to okreli charakter kadego czowieka z osobna. Nie mona tylko z charakteru starszych ludzi uczyni jednolitego sprawdzianu zgodnoci z teori, jak to byo moliwe w odniesieniu do dzieci. Mona jednak poczyni pewne spostrzeenia typu statycznego, np. e wikszo modziey to egzostatycy, e wikszo ludzi w rednim wieku to statycy, oraz e wikszo ludzi starszych to endostatycy. Czytelnikw moe zainteresowa, w jakim przecitnie wieku wystpuj poszczeglne rodzaje dynamizmu. Przyjmujc dla uproszczenia, e stosunek okresu nastpnej klasy do okresu poprzedniej klasy pozostaje jednakowy oraz e statyzm (dynamizm zerowy) przypada na wiek 50 lat (czas tn=1 na rys. 11. 5), otrzymuje si przecitny przebieg dynamizmu wedug zakresw wieku dla poszczeglnych klas charakteru: C) egzodynamizm: w wieku 015 lat, BC) egzostatyzm: w wieku 1536 lat, B) statyzm: w wieku 3665 lat, AB) endostatyzm: w wieku 65105 lat. Znaczy to, e przecitnie ludzie dochodz z biegiem ycia do endostatyzmu. Uwzgldniajc rozrzut przebiegw dynamizmu sprbujmy naszkicowa przykadowo przebiegi rnice si o jedn klas charakteru od dynamizmu zerowego z powyszego przebiegu przecitnego. Zgodnie z tym, dla ludzi o przypieszonym charakterze przyjmiemy, e w wieku 50 lat s oni ju endostatykami, co odpowiada nastpujcemu przebiegowi dynamizmu: C) egzodynamizm: w wieku 010 lat, BC) egzostatyzm: w wieku 1023 lat, B) statyzm: w wieku 2340 lat, AB) endostatyzm: w wieku 4061 lat, A) endodynamizm: w wieku 6187 lat. Znaczy to, e tacy ludzie przechodz przez wszystkie klasy charakteru, a nawet, po okresie endostatyzmu, staj si ostrymi endodynamikami. Dla ludzi o opnionym charakterze przyjmiemy, e w wieku 50 lat s oni dopiero egzostatykami, co odpowiada nastpujcemu przebiegowi dynamizmu: C) egzodynamizm: w wieku 027 lat, BC) egzostatyzm: w wieku 27...80 lat, Znaczy to, e tacy ludzi nie dochodz nawet do statyzmu. Oczywicie, jest to obliczenie tylko orientacyjne, a poza tym moliwe s przecie przebiegi porednie midzy powyej wskazanymi, a nawet jeszcze bardziej od nich skrajne. Uwydatnia ono jednak rodzaje przebiegw dynamizmu, umoliwiajc lepsze zrozumienie indywidualnych rnic charakteru. Na przykad, staje si zrozumiae, e przypieszony

przebieg dynamizmu predestynuje ludzi do kariery wodzowskiej, a opniony przebieg charakteru do kariery artystycznej. Pojcie opnienia charakteru powstaje w zgodzie z potocznym okreleniem, e kto jest "duym dzieckiem", a pojcie przypieszenia charakteru pozostaje w zgodzie z okreleniem, e kto jest "wczenie dojrzay". Zrozumiae jest te odczucie nieprawdopodobiestwa, eby dziecko mogo mie charakter starca albo eby starzec mg mie charakter dziecka. W adnym razie nie naley sdzi, e istnieje wiek, w ktrym koczy si jedna klasa charakteru, z zaczyna nastpna (podobnie jak nie mona twierdzi, e w okrelonym wieku czowiek przestaje by niskiego wzrostu, z zaczyna by redniego wzrostu.). Skala dynamizmu jest ciga, a podzia jej na pi klas jest jedynie uproszczonym sposobem mwienia. O ile jednak podzia ycia na okresy jest spraw bez wikszego znaczenia, to sam fakt, e dynamizm charakteru zmienia si, i to w kierunku od egzodynamizmu do endodynamizmu, ma nadar istotne konsekwencje. W myl oglnej tezy o zgodnoci sytuacji z charakterem (rozdzia 13) do zadowolenia czowieka z ycia potrzebna jest zgodno sytuacji z dynamizmem jego charakteru, a poniewa dynamizm zmienia si z biegiem ycia, wic i sytuacja powinna si zmienia odpowiednio do zmian dynamizmu. Przyjrzyjmy si, jak to wyglda w rzeczywistoci, poczwszy od wieku dziecicego. Dziecko jako egzodynamik, potrzebuje doznawania mnstwa bodcw wnoszcych informacje o rzeczywistym wiecie, aby na podstawie ich skojarze tworzy w wyobrani wasny wiat urojony. Tymczasem traktowanie dzieci jest zupenym tego przeciwiestwem. Zamiast dostarcza dzieciom informacji o rzeczywistoci opowiada si im bajki. Zamiast pozostawia dzieciom swobod fantazjowania aduje si w nie rzekomo "fantastyczne" i rzekomo "artystyczne" elaboraty bajkopisw. Ju dawno "pisarze" nie majcy nic do powiedzenia w literaturze z prawdziwego zdarzenia zrobili sobie zajcie zarobkowe z produkowania "literatury dla dzieci", a ostatnio powsta cay przemys wydawniczy i filmowy do zamiecania dziecicej wyobrani. Stworzono fikcyjny wiat zaludniony wiedmami, czarnoksinikami i krasnoludkami oraz zagany wiat zwierzt, w ktrym nie istnieje walka o byt, jest natomiast wystawianie cenzurek: "zy wilk", "chytry lis", "pracowita mrwka", "lekkomylny konik polny" - chocia wilk poerajcy zajca nie jest bardziej "zy" ni zajc poerajcy traw, a koniki polne utrzymuj si w przyrodzie nie gorzej ni mrwki. Czworonone zwierzaki w dziecicych ubrankach chodz na dwch nogach, wiosuj na odziach, jed samochodami, strzelaj z pistoletw. Ale to jeszcze nic w porwnaniu z tym, co si w tym fikcyjnym wiecie wyprawia z prawami fizyki. Nie obowizuje w nim prawo cienia ani prawo zachowania energii, ani adne inne. Dzieci przedstawiane w filmach dla dzieci spadaj z wysokich ska, po czym biegn dalej, jak gdyby nic si nie stao. Wpadaj do rzeki i nie ton. Przygniecione wielkimi gazami wypezaj spod nich bez trudnoci. Rozbijaj pdzcy samochd o drzewo bez adnej dla siebie szkody itd. Niebezpieczestwo okazuje si tylko zabawne. To usypianie czujnoci dzieci staj si rdem nieszcz, rodzc beztrosk w zabawianiu si zapakami, manipulowaniu niewypaami, wychylaniu si z okna, przebieganiu przez jezdni, czepianiu si tramwajw itp.Jest ono rdem bezradnoci dzieci w takich sytuacjach, jak np. gdy dziecko zabdzi na ulicy, gdy kto obcy zwabia dziecko do siebie, gdy dziecko si skaleczy albo oparzy, gdy zapalia si firanka, gdy domownik zasab lub straci przytomno itd. Zamiast o tym, jak i kiedy zaalarmowa ssiadw, policj, pogotowie ratunkowe, stra poarn, dziecko jest wyposaone w informacje o chatce z piernikw, w ktrej Magosia ocalia Jasia przed upieczeniem przez czarownic. Na list absurdw naley te wpisa sposb mwienia do dzieci. Filmowe pieski mwi szczekliwie, z ludzka po psiemu. Ptaki mwi w sposb, o ktrym nie wiadomo, czy to szczebiot ptasi imitowany przez dzieci, czy szczebiot dziecicy imitowany przez ptaki. Najwidoczniej bajkopisy sdz, e mwic do dzieci trzeba naladowa ich naiwnie brzmice gosy i sowa, a postacie na filmach kreskowych i na ksikowych ilustracjach rysowa w sposb naladujcy nieporadno rysunkw dziecicych. Czy bajkopisy zaczliby sztucznie jka si rozmawiajc z jka? Albo robi bdy ortograficzne piszc list do czowieka niewyksztaconego? W pewnym serialu filmowym dla dzieci kreskowy puchacz penicy rol konferansjera kapa dziobem recytujc: "gazetki lenej numer mam". Dlaczego puchacz, a nie czowiek, dorosy i mwicy bez kapania? Dlaczego "gazetki lenej", a nie aktualnego dziennika? Czy tym, co dzieci najbardziej interesuje, jest faszywy las z faszywym puchaczem i z faszyw mow? Dopiero gdy dziecko stucze lustro lub zegarek, wtedy u dorosych koniec z jzykowym mizdrzeniem si do dzieci, zaczynaj do nich mwi normalnie i ju na temat realiw. Wywouje to u dzieci awersj do dorosych mwicych jzykiem normalnym, bo to zawsze oznacza, e nastpi przykroci. Czym si dzieci naprawd interesuj, mona byo zobaczy na dokumentalnym filmie krtkometraowym o objazdowym nauczycielu wtajemniczajcym kilkuletnie dzieci w rozkosze malarstwa. Niczego im nie narzuca, pozwala im maza plamy na arkuszach papieru domi maczanymi w farbach, doradza, gdy by o co pytany. Gdy dzieci miay ju do tego taszyzmu, zaczy malowa w sposb majcy co przedstawia, a na zakoczenie pobytu nauczyciela odbya si wystawa dziecicych obrazw. Tu pytanie do czytelnikw: jaki tematy zostay obrane przez dzieci jako tre obrazw? Obrazy te miay tylko jeden temat: twarze ludzi dorosych! Oto jest wiat nccy wyobrani dzieci. Ale wiat dorosych jest dla nich hermetycznie zamknity. Dzieci nic nie wiedz o pracy zawodowej rodzicw, zarobkach, wydatkach, nic nie wiedz o yciu uczuciowym rodzicw. W obecnoci dzieci nie omawia si spraw istotnych. Gdy przychodz znajomi, dzieci si wydala ("idcie si pobawi"), a jeeli nie ma dokd, rodzice maj si na bacznoci wobec tematw poruszanych przez goci ("nie przy dzieciach"). Od dzieci wymaga si mwienia prawdy - bez wzajemnoci. Gdy dzieci same inicjuj zabaw, bawi si w "tatusia i mamusi", w "pana doktora", w "policjantw i zodziei", w "sklep" i inne okruchy podpatrzonej rzeczywistoci. Dzieci traktuje si tak, jak gdyby wiat rzeczywisty nie istnia. Jego namiastk maj by rozmaite bajdy ciotki Adelajdy. Dzieci, jak wszyscy egzodynamicy, pragn fantazjowa, ale na podstawie skojarze midzy elementami zaczerpnitymi z rzeczywistoci. Tymczasem bajkopisy dostarczaj dzieciom elementw fikcyjnych i usiuj je w fantazjowaniu wyrcza.

Gdy dziecku si marzy, e jego kot lata nad domem, urojenie to jest procesem tworzenia. Natomiast gdy dziecko widzi latajcego kota na filmie, nie tylko samo niczego nie tworzy, ale ma do czynienia z mistyfikacj cudzego tworzenia, gdy autorom aden kot si nie marzy, lecz tylko zosta przez nich wybrany jako temat w wyniku spekulacji, co by tu jeszcze niewyeksploatowanego rzuci na rynek w celu wyudzenia pienidzy od nierozsdnych rodzicw. wiat przedstawiany przez bajkopisw jest nie tylko sfaszowany, ale nawet jego faszowanie jest faszywe. Caa ta "twrczo" jest faszywie zaadresowana. Wyobrania dzieci bowiem jest tak bujna, jak nigdy potem ju nie bdzie. Po kilkudziesiciu latach zostan z niej tylko mizerne szcztki, rwnie u dorosych bajkopisw, i z takimi to szcztkami zwracaj si oni do dzieci, mistrzw fantazjowania! Jest to taki sam bezsens, jak gdyby kto chcia skrapla fontann. By moe zechce kto wysun argument empiryczny: wiadomo przecie, e dzieci lubi bajki i nawet si o nie dopominaj, a powszechno tego zjawiska wiadczy, e mamy do czynienia z mocn empiri. Tymczasem nic z tego nie jest prawd. Dzieci lubi bajki, ale komponowane przez siebie, lubi je opowiada, a nie eby je im opowiadano. Dopominaj si o bajki nie dlatego, e to s bajki, lecz dlatego, e chc, eby si co dziao, potrzebuj bowiem elementw do fantazjowania, a tylko bajki im si udostpnia. Rzekomo mocna empiria jest tylko faszyw interpretacj. Natomiast mocna jest teoria, niepodwaalne bowiem jest w niej twierdzenie, e ycie rozpoczyna si od egzodynamizmu, oraz twierdzenie, e egzodynamizm przejawia si pragnieniem wydawania informacji. Powszechno bdnego pogldu na rol bajek bierze si std, e doroli uwaaj si za wycznie kompetentnych do oceny, co dla dzieci jest dobre. Kiedy niedawno kto wpad na pomys, eby o to zapyta same dzieci za pomoc ankiety, na pytanie "czy lubisz oglda filmy kreskowe dla dzieci?", otrzymano odpowiedzi, dla ktrych reprezentatywna bya wypowied dziewicioletniego chopca, e nie lubi, bo to s "gupoty". Chopiec ten zasuy na miejsce w historii. Dziecko to czowiek o okrelonym charakterze. Trzeba dzieci traktowa powanie, poniewa one take traktuj wszystko powanie. O ile w okresie dziecistwa charakter jest wycznie egzodynamiczny, z prawie nieuchwytnymi rnicami, to w okresie modoci zaczyna si on coraz bardziej rnicowa. Na pocztku tego okresu oprcz opnionych egzodynamikw spotyka si egzostatykw, pniej za przypieszonych statykw. Nie rozumiejc, e maj do czynienia z rnymi charakterami, nauczyciele traktuj to jak rnice zachowania i staraj si je usuwa przez "ksztatowanie charakteru", tzn. przerabianie wszystkich uczniw na statykw, a postpuj tak, poniewa sami s statykami. Wydaje im si, e dopiero przywizanie do zasad czyni czowieka wartociowym. Poniewa wczeniej czy pniej nauczyciele swj cel osigali, wic utrwalio si w nich przewiadczenie, e by to skutek ich wychowawczych zabiegw. Nie przychodzio im na myl, e przywizanie do zasad jest faz ewolucji charakteru, ktra sama nadejdzie ("nie pchaj rzeki, sama pynie"), i ktra sama przeminie, bez wzgldu na to, czy si to gani, czy pochwala. adna sia nie doprowadzi do wpojenia jakichkolwiek zasad egzodynamikowi, a wic czowiekowi, ktry jeszcze nie jest statykiem, ani endodynamikowi, ktry ju nie jest statykiem. Za podstawow zasad do wpajania statyczni nauczyciele uwaaj utrzymywanie porzdku, a jednakowo za jego idea. Jednakowo to przeciwiestwo rnorodnoci, a rnorodno to przejaw egzodynamizmu, tote wchodzc do szkoy dziecko staje si przedmiotem uporczywej walki statyzmu z egzodynamizmem. Nauczyciele lubi jednobarwno okadek zeszytw szkolnych - uczniowie wol rnobarwno. Nauczyciele aplikuj uczniom gimnastyk jako zajcie, w ktrym wszyscy maj wykonywa jednakowe ruchy na komend - uczniowie wol zabawy ruchowe, w ktrych kady robi co innego i na co ma ochot. Nauczyciele chc, eby uczniowie nosili mundurki szkolne - uczniowie unikaj tego, jak tylko mog, w czym s czsto wspierani przez rodzicw, niechtnych cigym wydatkom na nowe mundurki, jako e modzie szybko wyrasta ze starych. Nauczyciele maj na to argument, e obowizek noszenia mundurkw zapobiega rywalizacji midzy strojnymi uczennicami (bo gwnie o dziewczta w tym argumencie chodzi) z zamonych rodzin a ich biedniejszymi koleankami. Ale to tylko hipokryzja, przecie nie o usuwanie rnic spoecznych tu idzie, lecz tylko o to, eby w szkole nie byo ich wida. Przypomina to takie szpitale, w ktrych biae drzwi s w pobliu klamki powleczone szar farb w celu "utrzymania czystoci", chocia jest to tylko utrzymywanie niedostrzegalnoci brudu. Powaniejsz jednak spraw ni jednakowo wygldu jest, e ideaem de nauczycielskich jest "dobry ucze", pilny, posuszny. Jest w tym niezrozumienie, e do szkoy chodzi si po to, eby sta si tam wyksztaconym dorosym, a nie "dobrym uczniem". Podobnie jak na kurs samochodowy chodzi si po to, eby sta si kierowc, a nie dobrym kursantem. Dlatego wanie za kierownic samochodu wiczebnego siedzi kursant, a nie jego instruktor. To kursant podejmuje decyzj, instruktor za udziela mu uwag i na wszelki wypadek trzyma nog na dodatkowym hamulcu. Tymczasem w zwykej szkole ucze nie ma nic do decydowania, ma tylko wchania wiadomoci, nauczyciel ustawia si do niego jak do podwadnego i za szczyt szczcia uwaa zrobienie z niego podwadnego wzorowego, czyli "uksztatowanie" jego charakteru. Kursant samochodowy wiedziaby, co zrobi, gdyby jego zechciano w podobny sposb traktowa. Ucze natomiast nie wie, e jest nabierany. Gdyby nawet wiedzia, to nie umiaby na to zareagowa. A gdyby umia, to by nie zareagowa, bo naraziby si na represje. Charakter nie jest do ksztatowania, lecz do doskonalenia, przez stwarzanie sytuacji zgodnych z charakterem. Aby jednak doskonali charakter ucznia, nauczyciel musiaby ten charakter najpierw rozezna, a umiejtno tego rodzaju powinna by podstawow kwalifikacj do uprawiania zawodu nauczycielskiego. A tymczasem c nauczyciele wiedz o charakterze swoich uczniw? Gdy maj do czynienia z charakterem przypieszonym , tj. z wczesnym statyzmem, uwaaj to za sukces swoich metod wychowawczych. Gdy maj do czynienia z charakterem opnionym , tj. z cigle jeszcze trwajcym egzodynamizmem, mwi e ucze jest "trudny", wpisuj mu negatywne oceny ze sprawowania, monituj go za "krnbrno" i nawouj, eby si "poprawi". Dowiedziawszy si po latach, e si wreszcie "ustatkowa", bd si oddawa zudzeniom, e to dalekosiny wpyw ich nauczycielskich stara. "Przerabianie" dynamizmu czyjego charakteru to strata czasu i energii, a jeeli jest uporczywe, to prowadzi do walki (daremnej) i nienawici (gbokiej). Dynamizmu charakteru nie mona te nikomu wyperswadowa, gdy do perswazji ustawia si on tak wanie, jak to wynika z jego dynamizmu charakteru. Aby skorzysta z perswazji, musiaby sobie

wymieni homeostat na inny. "Kot miauczy, a pies szczeka" - powiedzia Hamlet. Historia i sztuka obfituj w postacie o wyrazistym dynamizmie. Jako przykady historyczne egzodynamikw mona przytoczy takie postacie jak: Alcybiades, Horacy, Owidiusz, Kaligula, Neron, Salome, Messalina, Heine, Proust. Statykami byli: Sokrates, Arystoteles, Cincinnatus, Seneka. Przykady endodynamikw: Cezar, Cromwell, Elbieta I, Richelieu, Napoleon, Telleyrand. Oczywicie, przy okrelaniu dynamizmu charakteru postaci historycznej naley mie na uwadze, e rozporzdzalne o nich informacje bywaj znieksztacone, niepewne lub niepene. Na przykad trudno byoby si wypowiada na temat charakteru Ksantypy, o ktrej s tylko anegdotyczne okruchy informacji. Natomiast dokadniej daje si okreli dynamizm postaci literackich, wyposaonych w szczegy przez ich twrcw. Zastrzeenie, e chodzi o postacie fikcyjne, ktrym autorzy mog nadawa cechy dowolne, byoby niesuszne w odniesieniu do bohaterw dzie powszechnie i od dawna uznawanych (przez odbiorcw, a nie przez krytykw sztuki), powodzenie takich dzie bowiem wiadczy, e charaktery w nich przedstawione s przez odbiorcw odczuwane jako spjne ("prawdziwe"). Tak na przykad, niewtpliwie egzodynamiczny charakter ma Carmen (z opery Carmen Bizeta). Wprawdzie pierwowzr literacki tej postaci stworzy Mrime, a do opery przykroi go librecista, ale dopiero muzyka Bizeta uwydatnia jej egzodynamizm. Natomiast Micaela to oczywicie statyczka. Literack egzodynamiczk jest take Manon (Prvost, Historia Manon Lescaut i kawalera des Grieux . Statykami s Winicjusz i Liga, egzostatykiem za arbiter elegantiarium Petroniusz (Sienkiewicz, Quo vadis?). Statycy jednak, jako majcy charakter najmniej zindywidualizowany, rzadko bywaj gwnymi postaciami literackimi. Przewanie stanowi tylko to dla bohaterw miotanych namitnociami, wystpujc jako zawodowi wyraziciele zasad i norm (nauczyciele, kapani, sdziowie, notariusze, ksigowi, kasjerzy, urzdnicy itp.). Powodzenie, z jakim u Anglikw spotka si Sherlock Holmes (Conan Doyle'a), u Francuzw za Arsnne Lupine (Leblanca) wynika, rzecz jasna, nie std, e pierwszy z nich by detektywem, a drugi wamywaczem (choby "dentelmenem - wamywaczem"), lecz std, e pierwszy by endostatykiem, podobajcym si czytelnikom cenicym skuteczno organizacyjn osigan prostymi rodkami, drugi za egzostatykiem, podobajcym si czytelnikom lubicym elegancj i efektowne popisy. Jest godne uwagi, e gdy twrcy literackich charakterw wyposaaj je w cechy, z ktrych nie wszystkie s spjne, czytelnicy odczuwaj je od razu jako nie przekonujce. Dla przykadu, gdy pani Warren (Shaw, Profesja pani Warren), wacicielka domw publicznych, usprawiedliwia swoje zajcie prawem czowieka do tego, eby nie y w ndzy, jest to deklaracja charakteru endostatycznego. Nic dziwnego, e statyczny rys tego charakteru znajduje aprobat w statycznym charakterze pryncypialnej crki. Gdy jednak matka na danie zaprzestania haniebnego procederu odpowiada odmownie, bo "ja lubi t robot", okazuje si, e ma ona charakter endodynamiczny, a to ju jest nie do pogodzenia z czystym statyzmem crki - charakterologicznie obie panie nie maj ze sob nic wsplnego, drogi ich musz si rozej. Wszystko to zostao przedstawione wietnie. Dopiero na kocu sztuki pojawia si maa niespjno charakteru crki, zapowiadajcej usamodzielnienie si przez zaoenie wasnego biura handlowego. Do tego jednak musiaaby by endostatyczk - jako statyczka nadaje si raczej do pracy w cudzym przedsibiorstwie lub w magistracie. Wiele niespjnoci charakterologicznych spotyka si w interpretacjach roli Elizy (Shaw,Pigmalion). Reyserowie maj skonno do traktowania tej postaci jak operetkowej amantki, tj. do przypisywania jej charakteru egzostatycznego. Tymczasem cechy, w jaki wyposay j sam autor, nie pozostawiaj wtpliwoci, e chodzi o charakter endostatyczny, nawet z odcieniem przewagi endodynamizmu. Eliza to przecie bardzo przedsibiorcza dziewczyna, umiejca organizowa swoje ycie: handluje kwiatami, ma ambicj wybicia si z przedmiejskiego plebsu, decyduje si na pobieranie lekcji wymowy i wyoenie na to pewnej sumy pienidzy, odnajduje adres profesora uniwersytetu i zgasza si do niego, traktujc spraw jako transakcj. Pniej bdzie nawet groi Higginsowi robieniem mu konkurencji w udzielaniu lekcji wymowy. Waciwe rozeznanie charakteru Elizy ma matka Higginsa, sprzyjajca ich maestwu w przewiadczeniu, e Eliza wniesie czynnik organizacji w ycie tego uroczego baaganiarza, ktry podj si edukacji Elizy tylko dla popisu. Wida to ju w kocowej scenie sztuki, gdy Higgins pozostawia Elizie zadbanie o szczegy garderoby. Wprawdzie Shaw zastrzega si, e nie dojdzie do tego maestwa, ale na szczcie czyni to tylko w przypisach do swojej sztuki, prawdopodobnie chcc unikn posdzenia go o napisanie melodramatu z banalnym happy endem. Ale publiczno czuje, na co si tam zanosi. Jest zrozumiae, e wyczucie charakterw u szerokiego ogu znajduje rwnie wyraz w rozmaitych maksymach. S one nieraz rozbiene lub nawet sprzeczne ze sob, ale to wskutek rnic dynamizmu charakteru osb lub spoecznoci, ktre te maksymy sformuoway. Oto kilka przykadw. Maksymy egzodynamikw: "raz si yje", "jako tam bdzie", carpe diem . Maksymy statykw:"jak sobie pocielisz, tak si wypisz", "jak Kuba Bogu, tak Bg Kubie", "bez pracy nie ma koaczy", suum cuique, ora labora, dura lex sed lex, Befehl ist Befehl, Ornung muss sein . Maksymy endodynamikw:"cel uwica rodki", "wszystko dobre, co si dobrze koczy", "piesz powoli", qudquid agis prudenter agas et respice finem, safety first, catch as catch can. Biorc pod uwag dynamizm charakteru mona zrozumie " paradoksy charakterologiczne ", tj. rodzaje zachowania pozornie sprzeczne ze zdrowym rozsdkiem, a w istocie powstajce wskutek rnic dynamizmu czowieka, ktrego zachowanie jest oceniane, i czowieka, ktry to zachowanie ocenia. Na przykad jest paradoksalne, e modzie szkolna nie lubi si uczy, chocia naleaoby gromadzi wiedz na pocztku, aby mc z niej korzysta przez cae dugie ycie. Zamiast tego ludzie pragn informowa za modu, a by informowanymi na staro ("a kiedy taki rozumny, wae do trumny" - jak powiedzia Boy-eleski). Wynika to z faktu, e na pocztku jest si egzodynamikiem, a dopiero znacznie pniej pojawia si endodynamizm. Mody ma niewiele, a i to trwoni (egzodynamizm!). Natomiast zasobny starzec chce jeszcze wicej gromadzi, cho

mu to jest niepotrzebne, postpuje jak przysowiowy dziadek sadzcy jabonie, z ktrych na pewno nie zdy spoy ani jednego jabka (endodynamizm!). Starych niemile zaskakuje, e gdy zdecyduj si askawie udostpni posiadane informacje modym (np. swoim dorastajcym dzieciom), ci nie chc z tego korzysta. Zaskoczenie starych jest wynikiem braku zrozumienia, e jako endodynamicy przechowuj informacje ostrzegawcze dotyczce decyzji, podczas gdy modych jako egzodynamikw interesuj zachcajce informacje dotyczce wrae. Modym zawsze spieszno, cho maj cae ycie przed sob, a starzy s cierpliwi, cho powinni by intensywnie uywa ycia, ktrego pozostaje im ju niewiele itp. Jak wida, paradoksy takie daj si wyjani tylko na podstawach cybernetycznych.

16. SZEROKO CHARAKTERU


Kady regulator ma stref nieczuoci , w ktrej nie reaguje na zakcenia. Dla ilustracji przypumy, e pewien regulator temperatury jest tak skonstruowany, eby utrzymywa temperatur 800 stopni. Teoretycznie znaczy to, e gdy temperatura zmaleje poniej 800 stopni, regulator zwikszy dopyw energii, a jeeli temperatura wzronie powyej 800 stopni, regulator zmniejszy dopyw energii. Praktycznie regulator zwikszy dopyw energii dopiero wtedy, gdy temperatura zmaleje np. poniej 780 stopni, a zmniejszy dopyw energii dopiero wtedy, gdy temperatura wzronie powyej np. 820 stopni. W przykadzie tym zakres temperatury od 780 do 820 stopni stanowi stref nieczuoci regulatora wynoszc 40 stopni. Znaczy to, e na zmiany temperatury w strefie nieczuoci regulator nie zareaguje, tj. nie zmniejszy ani nie zwikszy dopywu energii. Tak na przykad, gdy temperatura z 800 stopni zmaleje do 784 stopni albo wzronie do 817 stopni, dla regulatora bdzie to tak samo, jak gdyby nadal utrzymywaa si temperatura 800 stopni. Przyczyn istnienia strefy nieczuoci jest okoliczno, e w dziaaniu regulatora wystpuj opory, do ktrych pokonania potrzebne s dostatecznie due siy powstajce pod wpywem zakcenia. Jeeli wic zakcenie jest tak mae, e wywoane nim siy nie wystarczaj do pokonania tych oporw, to regulator nie zareaguje, czyli zachowa si tak, jak gdyby zakcenia nie byo. Dopiero zakceniom wykraczajcym poza sfer nieczuoci regulator bdzie przeciwdziaa. Skonstruowanie " regulatora doskonaego " usuwajcego wszelkie, nawet najmniejsze zakcenia, jest niemoliwe, poniewa nie ma takich procesw regulacyjnych, w ktrych nie wystpowayby adne opory. Jest to jak z noem, jest tym ostrzejszy, im ciesze ma ostrze, std wynika, e "n doskonay" musiaby mie ostrze o gruboci rwnej zeru, czyli w ogle nie istniejce (" paradoks doskonaoci "). Regulatorem jest take homeostat, musi on wic mie stref nieczuoci. Dziki dziaaniu homeostatu czowiek odrnia sytuacje zgodne z jego dynamizmem od sytuacji niezgodnych z jego dynamizmem. Istnienie strefy nieczuoci homeostatu sprawia, e charakter cechuje si pewnym zakresem dynamizmu. cilej wic biorc, czowiek odrnia sytuacje zgodne z jego zakresem dynamizmu od sytuacji niezgodnych z jego zakresem dynamizmu. Znaczy to, e jeeli za dynamizm charakteru czowieka X uwaa taki dynamizm D x , e odpowiadajcy mu bodziec wywoa najwiksz aprobat, wskutek czego potencja efektorowy Ve przekroczy potencja decyzyjny Vd , wywoujc decyzj (i reakcj), to kady bodziec, odpowiadajcy innemu dynamizmowi, ale zawierajcy si w zakresie dynamizmu czowieka X, wywoa aprobat, wprawdzie mniejsz, ale wystarczajc do spowodowania decyzji (i reakcji). Obserwujc wic reakcje czowieka X nie bdzie mona rozpozna, czy zostay spowodowane przez bodce odpowiadajce dynamizmowi Dx , czy dynamizmowi rnicemu si od niego. Bdzie mona tylko stwierdzi, e s to bodce odpowiadajce zakresowi dynamizmu czowieka X. Jak to przedstawiono na rys. 16. 1, czowiek o dynamizmie D x ma zakres dynamizmu od Dx1 do Dx2 , tj. zakres, w ktrym potencja efektorowy Ve przekracza potencja decyzyjny Vd.

Rys. 16. 1 Zakres dynamizmu charakteru Zamiast okrela zakres dynamizmu charakteru przez podawanie d y n a m i z m w g r a n i c z n y c h dogodniej posugiwa si pojciem dynamizmu charakteru, o jakim bya mowa w rozdziale 15, z uwzgldnieniem roli strefy nieczuoci. W zwizku z tym wprowadzimy konwencj terminologiczn, wedug ktrej: T o l e r a n c j a (T) jest to rnica midzy dynamizmami granicznymi zakresu dynamizmu charakteru. A zatem zakres dynamizmu charakteru jest okrelony przez dynamizm charakteru i tolerancj. Podobnie jak zakres utrzymywania temperatury przez przykadowy regulator jest okrelony przez temperatur regulowan 800 stopni i stref nieczuoci 40 stopni. Dynamizm charakteru jest tu traktowany jako przypadajcy porodku zakresu dynamizmu, a wic dzielcy tolerancj na poowy. Na podstawie powyszego ujcia mona powiedzie, e dwaj ludzie X i Y maj jednakowe zakresy dynamizmu, jeeli maj jednakowe dynamizmy (Dx = Dy) i jednakowe tolerancje (Tx = Ty), rys. 16. 2a. Moliwe s przypadki, gdy dwaj ludzie maj jednakowe dynamizmy, ale rne tolerancje (rys. 16. 2b), albo gdy maj rne dynamizmy, ale jednakowe tolerancje (rys. 16. 2c) i wreszcie gdy rne s zarwno dynamizmy, jak i tolerancje. Gdyby tolerancja bya rwna zeru, to aden bodziec nie mgby spowodowa decyzji i reakcji, czyli organizm byby niezdolny do sterowania si w otoczeniu. W nawizaniu do przykadu "noa doskonaego" byoby to wanie ostrze o gruboci rwnej zeru. Dziki tolerancji czowiek moe wyrnia sytuacje zgodne ze swoim charakterem spord wszelkich moliwych sytuacji.

Rys. 16. 2 Dynamizm charakteru i tolerancja a) jednakowe dynamizmy, jednakowe tolerancje b) jednakowe dynamizmy, rne tolerancje c) rne dynamizmy, jednakowe tolerancje Mog jednak zdarza si rwnie przypadki, gdy nie ma sytuacji zgodnych z charakterem okrelonego czowieka, lecz s tylko sytuacje mniej lub wicej niezgodne z jego charakterem. Wwczas aprobat, a wic rwnie decyzj i reakcj, wywoa sytuacja mniej niezgodna z charakterem, pomimo e przypada ona poza zakresem dynamizmu, a wic i poza granicami tolerancji. Mwic jzykiem potocznym, chodzi o przypadki, gdy czowiek znajduje si w sytuacji przymusowej, z ktr si godzi, poniewa inne sytuacje s jeszcze gorsze. Im bardziej niezgodna z charakterem jest sytuacja, tym mniejsz wywouje aprobat. W zwizku z tym mona wyrni pewien d y n a m i z m n i e p r z e k r a c z a l n y , poza ktrym aprobata nie nastpuje, chociaby to prowadzio do utraty zdolnoci sterowania si, czyli przerwania egzystencji. Mwic jzykiem potocznym chodzi o sytuacje, z ktrymi czowiek si nie godzi, chociaby miao spowodowa to jego zgub. W celu uwzgldnienia tego rodzaju przypadkw wprowadzimy konwencj terminologiczn, wedug ktrej: P o d a t n o (M) jest to rnica midzy dynamizmem nieprzekraczalnym a najbliszym dynamizmem granicznym zakresu dynamizmu charakteru. Znaczy to, e majc swobod wyboru czowiek bdzie wybiera sytuacje przypadajce w granicach tolerancji. Z sytuacjami przymusowymi bdzie si godzi w granicach swojej podatnoci. Poza granicami podatnoci nie bdzie si godzi z adnymi sytuacjami, bez wzgldu na konsekwencje. A zatem tolerancja i podatno wyznaczaj najdalsze granice dynamizmu, w ktrych moliwa jest a k c e p t a c j a b o d c w , tj. wystpowanie aprobaty wystarczajcej do spowodowania decyzji i reakcji. W zwizku z tym mona wyodrbni parametr charakteru okrelony nastpujc konwencj terminologiczn: S z e r o k o c h a r a k t e r u (L) jest to suma tolerancji i podatnoci.

[16. 1]

L =T +M

Szeroko charakteru pewnych ludzi moe by dua (szeroki charakter), innych za maa (wski charakter), zalenie od tego, czy ich tolerancja jest dua (charakter tolerancyjny), czy maa (charakter nietolerancyjny) oraz czy ich podatno jest dua (charakter podatny, "mikki"), czy maa (charakter niepodatny, "twardy"). Oto kilka przykadw objaniajcych te pojcia. piewak majcy charakter egzostatyczny bliski egzodynamicznemu bdzie chcia wystpowa jako solista. Natomiast piewak majcy charakter egzostatyczny bliski statycznemu bdzie wola piewa jako chrzysta. piewak o charakterze

porednim bdzie wola w zespole kilkuosobowym, przy czym jeeli ma dostatecznie du tolerancj, to bdzie mu obojtne, czy jest to zesp np. dwuosobowy czy picioosobowy, a jeeli ma dostatecznie du podatno, to da si nakoni rwnie do wystpowania w chrze, chocia wykracza to poza jego tolerancj. Endostatyk majcy charakter o przewadze endodynamizmu bdzie chcia mie stanowisko o duym zakresie swobody decyzji. Endostatyk majcy charakter o przewadze statyzmu bdzie wola stanowisko wykonawcy z pewnym tylko marginesem swobody decydowania. Endostatyk o duej tolerancji przyjmie rwnie dobrze stanowisko o duym, jak i o maym zakresie swobody decydowania. Statyk o maej tolerancji i maej podatnoci jest rygorystyczny w przestrzeganiu porzdku (pedant) i prawdomwnoci (weredyk). Od uwizionego statyka o duej tolerancji mona atwo uzyska dane zeznania. Przy maej tolerancji, ale duej podatnoci wystarczy do tego celu niewielki nacisk. Przy maej tolerancji i maej podatnoci nie uzyska si od niego nic, nawet gdyby go zadrczono na mier. Granice podatnoci zarysowuj si szczeglnie wyranie u ludzi majcych du moc jednostkow (v) i dlatego wkadajcych we wszystko wiele energii (" witalno "). Oglnie mwic, czowiek o wskim charakterze prawie na nic si nie zgadza (reaktywno bliska r = 0, brak partnerstwa). Czowiek o szerokim charakterze prawie na wszystko si zgadza (reaktywno bliska r = 1, jako partner si nie liczy, "potakiwacz"). Wobec wymuszania zachowania czowiek moe si opiera tym mniej skutecznie, im mniejsz ma moc swobodn P s (a wic im mniejsz ma moc socjologiczn), czyli im wiksz cz jego mocy fizjologicznej P stanowi suma mocy jaowej P0 i mocy roboczej Pr . W zwizku z tym mona wyrazi szeroko charakteru za pomoc stosunku

[16. 2]

L=

Po + Pr P

Wzr [16. 2] mona przeksztaci do postaci

[16. 3]

L=

Po Pr + P P

a po uwzgldnieniu rwna [11. 1] i [11. 9]

[16. 4]

L=

P w + r va vac

Jak wida pierwszy skadnik wzoru [16. 4] jest okrelony wycznie przez waciwoci organizmu jako systemu autonomicznego, stanowi wic skadnik szerokoci charakteru niezaleny od otoczenia. Znaczy to, e w tym zakresie decyzje czowieka powstaj bez wzgldu na to, czy go kto do nich przymusza, czy nie. Z porwnania rwna [16. 3] i [16. 4] z rwnaniem [16. 1] wynika, e omawiany skadnik stanowi tolerancj. Wobec tego tolerancja wyraa si wzorem

[16. 5]

T =

Po P

czyli

[16. 6]

T =

w va

Natomiast drugi czon wzoru [16. 4] jest okrelony nie tylko przez waciwoci organizmu jako systemu autonomicznego, lecz ponadto przez moc robocz Pr, stanowi wic skadnik zaleny od otoczenia. Znaczy to, e w tym zakresie decyzje czowieka mog powstawa pod wpywem przymusu. Z porwnania rwna [16. 3] i [16. 4] z rwnaniem [16. 1] wynika, e omawiany skadnik stanowi podatno.

Wobec tego podatno wyraa si wzorem

[16. 7]

M =

Pr P

czyli

[16. 8]

M =

Pr vac

Szeroko charakteru wyraona wzorem [16. 2] jest szerokoci wzgldn, okrelajc, jaka cz wszelkich moliwych bodcw prowadzi do decyzji i reakcji. W przypadku braku mocy swobodnej (P s = 0), tj. gdy caa moc fizjologiczna zuywa si na moc jaow i moc robocz (P = P0 + Pr), szeroko charakteru wynosi L = 1 (czyli 100%). Znaczy to, e dowolny bodziec spowoduje decyzj i reakcj. Przypadek taki zachodzi na pocztku i na kocu ycia (brak mocy swobodnej). Ze wzoru [16. 6] wynika, e tolerancja jest tym wiksza im mniejsza jest jako tworzywa, i wobec tego jest najmniejsza na pocztku ycia ( T =

w ). W kocu ycia caa moc fizjologiczna jest zuywana jako moc jaowa (P = P 0), va o w , na kocu za M = 0. va o

wobec czego, zgodnie ze wzorem [16. 5], tolerancja wynosi T = 1. Okrelajc podatno, na podstawie wzoru [16. 1], jako rnic szerokoci charakteru i tolerancji otrzymuje si, e na pocztku ycia podatno wynosi M =1

Tak wic ycie zaczyna si i koczy najwiksz szerokoci charakteru, na pocztku wynikajc z bezsilnoci (dua podatno), na kocu za ze zobojtnienia (dua tolerancja). Tym si objania, e dzieci s mao wyrozumiae, ale ulege. Z czasem wyrozumiao ich wzrasta, a ulego maleje. Starcy na ou mierci godz si z losem, przebaczaj wrogom, rozdaj majtek, udzielaj bogosawiestw. Zarazem nie znosz wywierania na nich jakiegokolwiek nacisku, sporzdzajc testament z nikim go nie uzgadniaj, lecz dyktuj ("ostatnia wola") i zostawiaj go spadkobiercom jedynie do wykonania. Intuicyjne odczucie zerowej podatnoci umierajcych jest tak silne, e nawet po ich mierci oniemiela pozostaych przy yciu, nakazujc im "uszanowanie woli zmarego" bez deliberowania i sprzeciww, jak gdyby w obawie, e to ogromnie rozdranioby nieboszczyka. W cigu ycia podatno zmienia si w zalenoci od mocy roboczej, tj. od zmian sytuacji w otoczeniu. W przypadku gdy Pr = 0 (zbdno mocy roboczej wobec posiadania duej mocy socjologicznej), podatno jest rwna zeru (M = 0), a wobec tego szeroko charakteru jest rwna tolerancji (L = T). Zgodnie ze wzorem [11. 15] jest to przypadek swobody zupenej (s = 1). Znaczy to, e czowiek wolny nie musi robi nic niezgodnego ze swoimi upodobaniami. W przypadku gdy Pr = 0 (brak mocy swobodnej, a wic i mocy socjologicznej), caa moc fizjologiczna jest zuywana na moc jaow i moc robocz (P = P0 + P r), a wwczas, zgodnie ze wzorem [16. 1], szeroko charakteru wynosi L = 1. Zgodnie ze wzorem [11. 15] jest to przypadek braku swobody (s = 0). Znaczy to, e niewolnik nie moe by wybredny musi akceptowa przymus (albo zgin). Midzy tymi skrajnociami szeroko charakteru osiga minimum przy wzrastajcej tolerancji w miar starzenia i malejcej podatnoci w miar zdobywania mocy socjologicznej, rys. 16. 3.

Rys. 16. 3 Zmienno szerokoci charakteru (L), tolerancji (T) i podatnoci (M) Tolerancja i podatno s niezalenymi od siebie skadnikami szerokoci charakteru, wobec czego, jeeli ograniczy si do rozrniania maej i duej tolerancji oraz maej i duej podatnoci, otrzymuje si cztery nastpujce typy charakteru z punktu widzenia jego szerokoci (rys. 16. 4): - charakter tolerancyjny podatny, - charakter nietolerancyjny podatny, - charakter tolerancyjny niepodatny, - charakter nietolerancyjny niepodatny.

Rys. 16. 4 Szeroko charakteru a) dua tolerancja, dua podatno b) dua tolerancja, maa podatno c) maa tolerancja, dua podatno d) maa tolerancja, maa podatno Jest interesujce, e Dumas w swoich Trzech muszkieterach przedstawi kolekcj obejmujc wszystkie cztery typy: d'Artagnan jest tolerancyjny niepodatny, Aramis jest tolerancyjny podatny, Athos jest nietolerancyjny niepodatny, Porthos za nietolerancyjny podatny. Wspycie ludzi tolerancyjnych podatnych jest bardzo atwe. Na przykad, dopki zwierzchnik toleruje w pewnym zakresie niesubordynacj podwadnego, ktry ze swojej strony toleruje w pewnym zakresie naduycia wadzy zwierzchnika, wsppraca ich jest bezkonfliktowa. Jeeli postpowanie jednego z nich wykracza poza zakres tolerancji drugiego, wsppraca ich jest moliwa, gdy nacisk ze strony jednego znajdzie si w zakresie podatnoci drugiego, np. gdy podwadny okae ustpliwo, aby nie utraci zatrudnienia, albo gdy zwierzchnik okae ustpliwo, aby nie utraci pracownika trudnego do zastpienia. Natomiast wspycie ludzi nietolerancyjnych niepodatnych jest bardzo trudne. Na przykad, charakter nietolerancyjny niepodatny maj pedantyczni statycy. Wspycie ich z nietolerancyjnymi niepodatnymi niestatykami jest terenem nieustannych walk, w ktrych statycy narzekaj na najmniejsze odchylenia od wymaganego przez nich porzdku, niestatycy za na dokuczliwo ich pretensji. Kliniczny niemal obraz wskiego statyka przedstawi Wiktor Hugo w Ndznikach w postaci inspektora policji Javerta. Posta ta to automat do wypeniania obowizkw. adnych skonnoci do szukania wasnych korzyci lub chociaby do zastanawiania si nad celowoci wykonywanej pracy (brak nawet ladw dynamizmu ujemnego), adnych skonnoci do uciech chociaby do najsabszych wzrusze (brak nawet ladw dynamizmu dodatniego). Statyk ten funkcjonowa cile wedug zasad (dynamizm zerowy) do czasu, gdy znalaz si w konflikcie dwch zasad nie do pogodzenia: ukara Jeana Valjeana, ktry jest zbiegym galernikiem, oraz wynagrodzi Jeana Valjeana, ktry uratowa mu ycie. W konflikcie tych zasad postpowanie Javerta po raz pierwszy w jego yciu stao si chwiejne: ocalony przez Jeana Valjeana zaraz go aresztowa, i zaraz potem zwolni. Jedno i drugie byo nie do przyjcia, bo naruszao jak zasad, tote Javert popeni samobjstwo. Na to, eby y, mia za wski charakter. Potoczne okrelenia cech charakteru prowadz czsto do nieporozumie wskutek nieodrniania dynamizmu charakteru od szerokoci charakteru. Tak na przykad, "sia charakteru" w wytrwaym deniu do kariery jest przejawem endodynamizmu, co nie wyklucza podatnoci w ustpowaniu przed przemoc. Natomiast "sia charakteru" w nieustraszonej obronie wasnych przekona jest przejawem statyzmu przy maej podatnoci. Uczciwo z obawy przed kar jest przejawem podatnoci, natomiast uczciwo wynikajca z przestrzegania norm moralnych jest przejawem statyzmu. Tchrzostwo jest przejawem podatnoci, ale gdy polityk rzuca spraw ostatecznie przegran, aby ratowa, co si jeszcze uratowa daje, to jest to przejaw endodynamizmu. Upr pomimo perswazji jest przejawem nietolerancji, natomiast upr pomimo represji jest przejawem niepodatnoci. Czym innym jest bezkompromisowo ludzi niepodatnych, czym innym za bezkompromisowo ludzi pryncypialnych (statykw). Brak zrozumienia roli szerokoci charakteru i jej skadnikw jest te z reguy rdem szkodliwych, a co najmniej zbdnych tar w stosunkach midzyludzkich opartych na zalenoci jednych ludzi od drugich. Podoem tar jest to, e zwierzchnicy (niewiadomie) traktuj podwadnych tak, jak gdyby mieli oni szeroko charakteru nieograniczon (L = 1) i polegajc wycznie na podatnoci (L = M). Krtko mwic, w przewiadczeniu zwierzchnikw do spowodowania okrelonego zachowania podwadnych konieczne jest wywieranie na nich nacisku, przy czym przez zastosowanie dostatecznie duego nacisku moliwe jest spowodowanie dowolnego ich zachowania. Bdno takiego przewiadczenia polega na nierozrnianiu trzech rodzajw sytuacji. Sytuacje mieszczce si w tolerancji czowieka s zgodne z jego charakterem, s to wic sytuacje, do ktrych czowiek dy. Nale do nich: uprawianie umiowanego zawodu, studiowanie ulubionej dziedziny, prowadzenie trybu ycia zgodnego z upodobaniami, itp. Nakazywanie dziaa objtych takimi sytuacjami jest nonsensem, wszelki nacisk jest tu zbdny, bo i bez niego czowiek podejmie dziaania zgodne ze swoim charakterem, i to nawet w zakresie wikszym od nakazywanego. Historia obfituje w przykady ludzi, ktrzy dokonali znakomitych dzie, odkry, wynalazkw itp., chocia nikt ich do tego nie zmusza ani nie zapaci jednego grosza. Sytuacje mieszczce si w szerokoci charakteru czowieka, ale wykraczajce poza zakres tolerancji, s niezgodne z jego charakterem, i tylko dziki podatnoci bywaj przez niego akceptowane. W takich sytuacjach dziaania jego s zalene od wywieranego nacisku, dostosowanego do stawianego oporu. Sytuacje nie mieszczce si w szerokoci charakteru czowieka s sprzeczne z jego charakterem. Do dziaa wywoujcych jego sprzeciw nie mona go zmusi, wszelki nacisk jest bezskuteczny. Zdawaoby si, e ludzie kierujcy prac innych za najbardziej podane bd uwaa sytuacje pierwszego rodzaju, tj. zgodne z charakterem wykonawcw, a przez to nie wymagajce stosowania nacisku. Tymczasem w rzeczywistoci jest wrcz przeciwnie. Kierownicy nie znosz takich sytuacji, a o dostosowaniu pracy do charakteru pracownika nie chc nawet sysze. Nietrudno zrozumie, dlaczego - w pojciu kierownikw tam, gdzie nie ma nacisku, nie ma kierowania, tam za, gdzie nie ma kierowania, zbdni s kierownicy, a ktry kierownik chciaby si okaza zbdny? Dlatego te, gdy podwadnemu praca sprawia przyjemno, jego zwierzchnik jest niezadowolony i zaczyna przemyliwa, w jaki sposb podwadnemu prac uprzykrzy. Sposobw takich jest sporo: stawianie nadmiernych wymaga, wtrcanie si do szczegw pracy, poddawanie podwadnego drobiazgowej kontroli, stawianie nierealnie krtkich terminw wykonania, albo wreszcie przeniesienie do pracy nieprzyjemnej. Wszystko to zmierza do wywoywania oporu ze strony podwadnego, a wtedy stosowanie nacisku staje si uzasadnione, zwierzchnik odzyskuje dobre samopoczucie, okaza si bowiem niezbdny!

Tego rodzaju sprawy rysuj si wyranie rwnie w szkole . W publikacjach pedagogicznych peno jest dobrych rad, jak zwikszy skuteczno nauczania, zaleca si tam rozmaite metody pracy nauczycieli, metody pracy ucznia, oraz metody mierzenia skutecznoci nauczania, spord ktrych najmieszniejsza jest metoda oparta na mierzeniu czasu, po ktrym ucze zdoa opanowa wymagany zasb wiadomoci, przy czym im krtszy jest ten czas, tym jakoby skuteczniejsza jest metoda nauczania. Nie zdarzyo mi si jednak napotka adnej publikacji, w ktrej zwrcono by uwag na zjawisko okrelane potocznie jako hobby . Rzecz w tym, e gdy kilkunastoletni chopiec zapaa dz np. modelowania samolotw, wwczas zaczyna prenumerowa czasopismo modelarskie, korespondowa z podobnie zwariowanymi rwienikami zagranicznymi (ktrych adresy znajduje w czasopimie krajowym) i otrzymywa ich czasopisma w drodze wymiany, a w domu, ku utrapieniu rodzicw, zakada co poredniego midzy laboratorium a warsztatem. Po kilku latach takiej dziaalnoci zna on technologi obrbki metali, o ktrej jego nauczyciel fizyki nie sysza, elektrotechnik, ktrej jego klasa jeszcze nie zacza si uczy, elektronik, ktrej jego klasa nigdy nie bdzie si uczy, obcojzyczn terminologi, nie znan jego nauczycielowi jzykw obcych, i ma za sob skonstruowanie paru generatorw wielkiej czstotliwoci, nowoczeniejszych ni znajdujce si w tym czasie w laboratoriach politechnicznych. Mierzenie czasu opanowywania wiadomoci okreliem jako mieszne, poniewa hobbysta chce, eby ten czas by dugi, a nie krtki, on chce si delektowa tym, co robi, i wanie dlatego robi to wietnie. Gdyby mu obrzydza ycie ponaglaniem, cisnby w kocu ca robot w kt i staby si znw "normalnym" uczniem funkcjonujcym na zasadzie "co jest zadane na jutro?". Ucze-hobbysta nie ma lekkiego ycia, narusza bowiem wiele szkolnych kanonw. Po pierwsze, traktuje przedmioty nauczania nierwnomiernie, jedne pobienie, inne za dogbnie, ksztatujc sobie w ten sposb wstpnie swj przyszy zawd - tymczasem nauczyciele uwaaj, e powinien naby wiadomoci przewidziane programem nauczania, a nie wiadomoci potrzebne do uprawiania zawodu. Po drugie, naraa si nauczycielom, ktrych przedmioty traktuje pobienie, kady bowiem nauczyciel uwaa swj przedmiot za wany (jeli nie najwaniejszy). Po trzecie, naraa si nauczycielom, ktrych przedmioty traktuje dogbnie, stwarzajc sytuacj, w ktrej nie on od nauczyciela, ale nauczyciel od niego mgby si wiele nauczy - nauczyciele nie lubi takich sytuacji (zwaszcza e zdaje z nich sobie spraw caa klasa), poniewa uwaaj si za autorytatywn wyroczni dla uczniw zamiast za sojusznikw pomagajcych im w przechodzeniu do wiata dorosych. Po czwarte zajcia hobbysty sprawiaj mu ogromn przyjemno - tymczasem zdaniem nauczycieli ucze powinien "pracowa", utrudzi si jak przy kopaniu roww, aby sobie zasuy na miano pilnego i pracowitego. I po pite, hobbysta sam decyduje, czym si zajmowa wicej, a czym mniej - tymczasem nauczyciel uwaa si za zwierzchnika ucznia i dlatego chce go nauczy, jak by posusznym, a nie jak decydowa. Nic tedy dziwnego, e decyzje uczniw o wyborze zawodu s w ogromnej wikszoci przypadkowe. Nie mona jednak zakama wasnego charakteru, tote owi przypadkowi zawodowcy uprawiaj pniej podwjne ycie. W granicach podatnoci uprawiaj zawd jako wyrobnicy, ktrych trzeba pilnowa i popdza, aby speniali swoje obowizki. W granicach tolerancji stwarzaj sobie sytuacj zgodn ze swoim charakterem, uprawiaj uboczn dziaalno jako dyletanci. Tam si "pracuje", a tu si dopiero "yje". Na zakoczenie pozostaj jeszcze do omwienia chwilowe zmiany szerokoci charakteru. Nage zmniejszenie mocy socjologicznej jest zakceniem wywoujcym siln awersj i przecienie, na co homeostat zareaguje dezaprobat i odpreniem (odcicie podtrzymywania stanu zakcenia). Spowoduje to zmniejszenie chwilowej mocy fizjologicznej, a wic, zgodnie z rwnaniem [16. 5] i [16. 7], chwilowe zwikszenie tolerancji i podatnoci. Dziki takiemu zwikszeniu szerokoci charakteru dowolne wyobraenie usunicia zakcenia wywoa atrakcj i sprenie, wskutek czego wzronie chwilowa moc fizjologiczna (gotowo zwalczania zakcenia), zmaleje wic tolerancja i podatno. Gdy zmniejszenie mocy socjologicznej nie daje si usun, zwikszona moc fizjologiczna trwa do wyczerpania zasobu energii w akumulatorze, po czym zmaleje do pierwotnego stanu. Wskutek tego tolerancja wzronie do pierwotnego stanu, natomiast podatno wzronie powyej pierwotnego stanu, poniewa wobec trwaego zmniejszenia mocy socjologicznej nastpi trwae zwikszenie mocy roboczej Pr, do ktrej, zgodnie z rwnaniem [16. 7], podatno jest proporcjonalna. W rezultacie wic trwae zmniejszenie mocy socjologicznej spowoduje trwae zwikszenie podatnoci. Tym si objania, e wskutek nagego niepowodzenia, np. degradacji, straty majtkowej itp., czowiek po pocztkowym szoku mobilizuje si przeciw doznanemu ciosowi, przy czym wskutek zmniejszenia tolerancji traci ochot na wiele rzeczy, ktre go zwykle interesoway, staje si niewyrozumiay dla innych, a wskutek zmniejszenia podatnoci staje si agresywny i opryskliwy wobec ludzi, ktrzy go o co molestuj, upominaj si, nalegaj. Gdy po takim przejciowym stanie nastpuje rezygnacja, pogodzenie si z losem, wtedy powracaj dawne upodobania, dawna wyrozumiao (powrt pierwotnej tolerancji), a przy tym pojawia si ustpliwo, lkliwo (trway przyrost podatnoci). Zjawisko przejciowego zmniejszenia podatnoci mona zaobserwowa nawet w przypadkach drobnych niepowodze. Doceniaj to przemylni petenci, ktrzy wybierajc si do urzdnika na kierowniczym stanowisku, staraj si uprzednio wywiedzie, czy nie jest zmczony po podry albo czy nie mia sprzeczki z on, nie chc bowiem trafi na przejciowe zwenie charakteru urzdnika, ktry wskutek tego mgby okaza mniej zrozumienia dla ich sprawy. Przy nagym zwikszeniu mocy socjologicznej wszystko przebiega w sposb odwrotny od powyej omwionego. Nastpuje przejciowe zmniejszenie chwilowej mocy fizjologicznej, trwajce do naadowania akumulatora, oraz zwikszenie tolerancji i podatnoci. Gdy zwikszenie mocy socjologicznej jest trwae, moc fizjologiczna wzrasta do pierwotnego stanu, poniewa wobec trwaego zwikszenia mocy socjologicznej nastpi trwae zmniejszenie mocy roboczej Pr. W rezultacie wic trwae zwikszenie mocy socjologicznej spowoduje trwae zmniejszenie podatnoci. Tym si objania, e wskutek nagego powodzenia, jak np. nieoczekiwany awans, otrzymanie duego spadku po nieznanym krewnym, gwna wygrana na loterii itp., czowiek pocztkowo ma wielk ochot na niezwyke atrakcje, staje si bardzo wyrozumiay dla innych, daje prezenty, urzdza przyjcia (wzrost tolerancji) oraz atwo spenia cudze yczenia, ulega namowom, sabo opiera si daniom (wzrost podatnoci). Gdy po takim przejciowym stanie nastpuje

przystosowanie si do polepszonej sytuacji i uznanie jej za normaln, wtedy ustaje ochota na nadzwyczajnoci i roztkliwianie si nad cudzymi zmartwieniami (zmniejszenie tolerancji do pierwotnego stanu), a na miejsce nadmiernej skonnoci do speniania cudzych ycze i da pojawia si nieustpliwo i nieuczynno (trwae zmniejszenie podatnoci). Wiadomo na przykad, e nowobogaccy staj si hardzi, a ludzie nagle wyniesieni do wysokich stanowisk przystaj poznawa kolegw z awy szkolnej i zadawa si z "posplstwem". Ustalenie si zwikszonej podatnoci charakteru pod wpywem trwaego niepowodzenia przejawia si skonnoci do zwikszania niepowodzenia. Tak na przykad, zlicytowany biedak dorzuca jeszcze par sprztw za odchodzcymi komornikami ("wszystko zabierzcie"). Ustalenie si zmniejszonej podatnoci charakteru pod wpywem trwaego powodzenia przejawia si skonnoci do zwikszania powodzenia. Tak na przykad, czowiek nagle wzbogacony zaczyna potem aowa szczodroci, jak okaza w przejciowym okresie zwikszonej szerokoci charakteru, i przemyliwa, czy nie udaoby si cho czciowo odebra rozdanych pochopnie darw.

17. KONFIGURACJE CHARAKTEROLOGICZNE


Zesp rodzajw charakteru ludzi, midzy ktrymi wystpuje sprzenie, bdzie okrelany jako k o n f i g u r a c j a charakterologiczna. Na przykad, odpowiednio do podziau na pi klas, mona mwi o takich konfiguracjach, jak np. konfiguracja C - BC, czyli egzodynamik - egzostatyk, konfiguracja B - B, czyli statyk - statyk itd. Oddziaywania zmierzajce do spowodowania okrelonych emocji bd okrelane jako t e n d e n c j e . W zalenoci od rodzaju emocji mona rozrnia: - t e n d e n c j e p o z y t y w n e , czyli tendencje do spowodowania atrakcji (powstajce gdy interesy partnerw s zgodne), - t e n d e n c j e n e g a t y w n e , czyli tendencje do spowodowania awersji (powstajce gdy interesy partnerw s sprzeczne). Biorc pod uwag emocje wasne i cudze mona uporzdkowa wszelkie tendencje w kierunku wzrastajcych emocji cudzych i malejcych emocji wasnych, rys. 17. 1. Uporzdkowanie takie moe by oparte na skali cigej, ale ze wzgldw terminologicznych dogodniej bdzie poprzesta na rozrnieniu piciu stopni tendencji, okrelonych podanymi poniej konwencjami terminologicznymi.

Rys. 17. 1 Tendencje pozytywne i negatywne w zalenoci od poziomu i dynamizmu charakteru Rozrniajc powodowanie atrakcji wasnych ("branie") i cudzych ("dawanie") mona utworzy nastpujc skal tendencji pozytywnych: - a s p i r a c j a , czyli tendencja wycznie do wasnych atrakcji (tylko branie), - a m b i c j a , czyli tendencja do wasnych atrakcji przewaajcych nad cudzymi (wicej brania ni dawania), - t r a n s a k c j a , czyli tendencja do wasnych atrakcji rwnych cudzym (tyle dawania, ile brania), - s y m p a t i a , czyli tendencja do cudzych atrakcji przewaajcych nad wasnymi (wicej dawania ni brania), - a f e k t , czyli tendencja wycznie do cudzych atrakcji (tylko dawanie). Podobnie rozrniajc powodowanie awersji wasnych ("tracenie") i cudzych ("niszczenie") mona utworzy nastpujc skal tendencji negatywnych: - z a z d r o , czyli tendencja wycznie do wasnych awersji (tylko tracenia), - z a w i , czyli tendencja do wasnych awersji przewaajcych nad cudzymi (wicej tracenia ni niszczenia),

- o d w e t , czyli tendencja do cudzych awersji rwnych wasnym (tyle niszczenia, ile tracenia), - a n t y p a t i a , czyli tendencja do cudzych awersji przewaajcych nad wasnymi (wicej niszczenia ni tracenia), - n i e n a w i , czyli tendencja wycznie do cudzych awersji (tylko niszczenie). Z podobnego uporzdkowania tendencji wynikaj ponadto inne prawidowoci. Najbardziej istotna pord nich jest prawidowo, e im wiksz rol odgrywa powodowanie emocji cudzych, tym wiksza liczba informacji jest potrzeba do rozeznania kontrahenta. W zwizku z tym mona rwnie powiedzie, e tendencje przedstawione na rys. 17. 1 s uporzdkowane w kierunku od oglnych do szczeglnych. Przeledzimy to na poszczeglnych stopniach tendencji. Aspiracje s tendencjami najoglniejszymi, nie wymagajcymi adnych kontrahentw. Na przykad, gdy kto pragnie zosta sawnym kompozytorem, jego kontrahentami s ludzi, ktrzy bd grywa jego utwory lub ich sucha, ale do swoich pragnie nie musi on wcale zna tych ludzi. Podobnie czowiek zazdrosny o to, e inni s sawni, cierpi sam ("truje si") nie szkodzc innym ani ich nawet nie znajc ("ma pretensje do caego wiata"). Ambicje s tendencjami mniej oglnymi ni aspiracje, np. aby osign wicej ni kontrahent, trzeba mie przynajmniej rozeznanie, co chce on osign. Podobnie czowiek zawistny, skonny wiele wycierpie, byleby cho troch zaszkodzi rywalowi, musi si przynajmniej orientowa, co moe dla niego stanowi szkod. Transakcje s tendencjami jeszcze mniej oglnymi, jako e w transakcjach trzeba dokadnie zna warto podanego obiektu, skoro w zamian musi by dany ekwiwalent, a co do kontrahenta trzeba mie rozeznanie, czy zgodzi si na wymian. W zwykym handlu informacje tego rodzaju s powszechnie znane, np. wiadomo, ile kosztuje cukier oraz dlaczego sklep chce go sprzeda, a nabywca kupi. W szczeglnych jednak transakcjach trzeba informacje dopiero zbiera, gdy np. chodzi o cenny obraz, antyczny mebel, piercie z brylantem itp., sprzedawca i nabywca zasigaj rady rzeczoznawcw co do jego wartoci, a poza tym sprzedawca stara si rozezna, jak bardzo nabywcy zaley na kupnie, nabywca za, jak bardzo sprzedawcy zaley na sprzeday. Podobnie czowiekowi mciwemu zaley na tym, eby przeciwnik ucierpia tyle, co on sam, a wobec tego musi mie do dokadne informacje pozwalajce mu wymierzy odwet. Sympatie s tendencjami bardziej szczeglnymi od transakcji, gdy w gr wchodzi kredyt, zaufanie. W zwykych transakcjach wymiana wartoci nastpuje z "rki do rki", po czym obie strony rozchodz si i od tej chwili nie musz o sobie nic wiedzie. W handlowych transakcjach kredytowych nabywca najpierw otrzymuje podany obiekt, a sprzedawca dopiero pniej otrzyma ekwiwalent, przy czym prawo przewiduje rodki przymusowe w razie odmowy udzielenia ekwiwalentu przez nabywc. Niemniej sprzedawca nie jest wolny od ryzyka, e nabywca nie bdzie w moliwoci udzielenia ekwiwalentu, np. wskutek bankructwa, wypadkw losowych itp., tote nie udziela kredytu bez wywiedzenia si o sytuacji nabywcy i bez zaufania do jego solidnoci. S to jednak tendencje niewiele rnice si od zwykych transakcji. Natomiast w stosunkach interpersonalnych, w ktrych przepisy prawne nie maj zastosowania, jedynym czynnikiem mogcym wchodzi w gr jest zaufanie. Na przysugi ze strony kontrahenta mona liczy, jeeli przedtem jemu wywiadcza si przysugi, tj. daje si wicej ni otrzymuje, oraz jeeli ma si do niego zaufanie, e w przyszoci bdzie skonny postpi podobnie. Aby jednak mie zaufanie do kontrahenta, trzeba zna rodzaj jego charakteru. W rezultacie, bez umawiania si co do rewanu, czowiek jest uczynny wobec partnera tylko ze wzgldu na jego charakter, a poniewa postpuje tak odpowiednio do wasnego charakteru, wic sympatie s tendencjami opartymi na konfiguracjach charakterologicznych. Podobnie w antypatiach, aby przyczyni przeciwnikowi cierpie wikszych ni wasne i mc przewidywa typ jego zachowania, trzeba zna jego charakter. Afekty s najbardziej szczeglnymi tendencjami, skoro bowiem daje si wszystko za nic, to nie jest to ju kredyt, lecz ofiara, powicenie, a do przewiadczenia, e kontrahent to doceni i bdzie skonny odwzajemni, potrzebna jest znajomo indywidualnego charakteru partnera, a nie samego tylko rodzaju charakteru, jak jest to w sympatiach. Rzecz jasna, afekty, jeszcze bardziej ni sympatie, s tendencjami opartymi na konfiguracjach charakterologicznych. Podobnie nienawi, jako nastawienie wycznie na sprawianie cierpie czowiekowi znienawidzonemu, wymaga szczegowej znajomoci jego charakteru. Tym si objania, e np. apostoowie jednej ze zwalczajcych si doktryn maj z reguy dokadn znajomo drugiej, nieraz dokadniejsz ni wasnej. Gdy emocje s proporcjonalne do mocy socjologicznej, wwczas tendencje mona okrela w sposb wymierny, mwic o braniu i dawaniu oraz traceniu i niszczeniu mocy socjologicznej, np. pienidzy lub przedmiotw wycenionych w pienidzach (a nawet ludzi, jak to jest przy porwnywaniu liczb onierzy zabitych po obu stronach w wyniku bitwy). Przy braku proporcjonalnoci naley jednak mie na uwadze, e istotn rol w tendencjach odgrywaj emocje. Na przykad, jeeli kto zgadza si sprzeda szczeglny przedmiot, a kto inny zgadza si go kupi, za kwot okrelon przez rzeczoznawcw, to z punktu widzenia mocy socjologicznej byaby to wymiana wartoci. Gdy jednak nabywca ogromnie si cieszy o po jej dokonaniu, sprzedawc nurtuje myl, e zosta okpiony - niepokoi go, e atrakcja nabywcy okazaa si wiksza od jego wasnej. Moe z takich wanie sytuacji wywodzi si zwyczaj "opijania" transakcji - rwno doznawanych przy tym atrakcji ma zaguszy nierwno atrakcji zwizanych z sam transakcj. Z okolicznoci, e szczeglniejsze s tendencje wymagajce wicej informacji, wynika, e tendencje oglniejsze s koniecznym, ale nie wystarczajcym warunkiem tendencji szczeglniejszych. W odniesieniu do tendencji pozytywnych mona na tej podstawie powiedzie np. , e: - jeeli nie ma aspiracji, to nie ma ambicji (jeeli kto czego nie pragnie, to si o to nie ubiega), - jeeli s aspiracje, to niekoniecznie s ambicje (jeeli kto czego pragnie, to niekoniecznie si o to ubiega), - jeeli s ambicje, to na pewno s aspiracje (jeeli kto si o co ubiega, to na pewno tego pragnie). To samo mona powiedzie o nastpnych tendencjach pozytywnych, a do sympatii i afektw: - jeeli nie ma sympatii, to nie ma afektu (jeeli kto nie jest uczynny, to nie jest ofiarny), - jeeli jest sympatia, to niekoniecznie jest afekt (jeeli kto jest uczynny, to nie jest ofiarny), - jeeli jest afekt, to na pewno jest sympatia (jeeli kto jest ofiarny, to na pewno jest uczynny) Analogiczne wypowiedzi mona sformuowa w odniesieniu do tendencji negatywnych: - jeeli nie ma zazdroci, to nie ma zawici,

- jeeli jest zazdro, to niekoniecznie jest zawi, - jeeli jest zawi, to na pewno jest zazdro itd. Poniewa dowolna tendencja pozytywna oraz tendencja negatywna o takiej samej szczegowoci nie rni si pod wzgldem informacji, a tylko pod wzgldem interesw, a mianowicie tendencje pozytywne wystpuj u czowieka uwaajcego interes kontrahenta za zgodny z wasnym, a tendencje negatywne wystpuj u czowieka uwaajcego interes kontrahenta za sprzeczny z wasnym, wic samo tylko odwrcenie przewiadczenia o zgodnoci bd sprzecznoci interesw wystarcza do przemiany tendencji pozytywnej w negatywn lub negatywnej w pozytywn. Tym si objaniaj nage przeskoki od antypatii do sympatii lub od sympatii do antypatii itp. Jako przykady mona przytoczy przypadki, gdy zwanieni ludzie nieoczekiwanie dochodz do ugody, gdy po zakoczonej wojnie sojusznicy zamieniaj si w przeciwnikw, a pokonani w sojusznikw, gdy po udanym zamachu stanu wsplnicy zamieniaj si w rywali itp. Literackim przykadem s losy doktora Stockmana (Ibsen, Wrg ludu), ktry by pocztkowo popierany przez wszystkich, a pniej, gdy ujawnia si sprzeczno interesw, ci sami ludzie potpili go jako "wroga ludu". Podobne to ma uczucie pustki powstajce zarwno po mierci osobistego przyjaciela, jak i osobistego wroga - w obu przypadkach pozostaje mnstwo informacji ju do niczego nieprzydatnych. Ponadto z okolicznoci, e szczeglniejsze tendencje wymagaj wicej informacji, wynika, e im wyszy jest poziom charakteru (N) czowieka, tym szczeglniejsze tendencje mog u niego powstawa, rys. 17. 1 (grna cz rysunku przedstawia tendencje pozytywne, dolna za tendencje negatywne). Tym si objania, e np. tendencje erotyczne ludzi prymitywnych na og nie wykraczaj poza aspiracje (podanie), ambicje (ubieganie si) i transakcje (rekompensata). Ponadto na rys. 17. 1 jest uwydatniona rola dynamizmu charakteru w tendencjach, a w szczeglnoci okoliczno, e egzodynamizm (C) cechuje przewaga dawania nad braniem (tracenia nad niszczeniem), endodynamizm (A) za przewaga brania nad dawaniem (niszczenia nad traceniem). Oczywicie w tendencjach, w ktrych "nic" si nie daje bd nie bierze oraz "wszystko" si bierze bd daje, rnice dynamizmu nie odgrywaj roli (poniewa "nic" lub "wszystko" nie podlega stopniowaniu), tote krzywe A, B, C schodz si w jednym punkcie przy aspiracjach i afektach, natomiast maj rne przebiegi przy porednich tendencjach. Zgodnie z tym w ambicjach endodynamicy (np. politycy) staraj si zuywa jak najmniej si, podczas gdy u egzodynamikw (np. poetw, kompozytorw) wysiek jest ogromny. W szczeglnoci w transakcjach statycy s skoni dawa tyle, ile bior (rzetelno, uczciwo), podczas gdy endodynamicy s skonni dawa mniej, ni bior (niedopacanie, przechytrzanie), egzodynamicy za s skonni dawa wicej, ni bior (przepacanie, trwonienie). Literack ilustracj wpywu egzodynamizmu moe by scena (Rostand, Cyrano de Bergerac), w ktrej Cyrano po przepdzeniu wdrownych aktorw rzuci im na osod sakiewk zota, po czym okazao si, e nie ma ani grosza na kolacj. Gdy jego przyjaciel wyrzuca mu t jego zbdn hojno, Cyrano powiedzia: "ale co za gest!". Jeeli chodzi o sympati, to jak wida na rys. 17. 1 proporcje dawania i brania s u endodynamikw mniej wicej takie, jak u statykw w transakcjach, co oznacza, e ze strony endodynamikw jest ju przejawem sympatii, gdy postpuj z kim przyzwoicie, nie usiujc go wykorzysta. Okoliczno, e w proporcjach dawania i brania wystpuje u endodynamikw dua rnica midzy sympatiami i afektami, objania niezrozumiae na pozr przypadki, gdy wyrachowanie biznesmeni nieoczekiwanie okazuj si zdolni do gbokich, zupenie bezinteresownych uczu. Literackim tego przykadem moe by Soames (Galsworthy, Saga rodu Forsayte'w), ywicy takie uczucie do swej crki. W przeciwiestwie do endodynamikw sympatie egzodynamikw objawiaj si z tak egzaltacj, e niewiele si rni od afektw. Wida to na rys. 17. 1, gdzie odcinek wyraajcy dawanie przy sympatiach egzodynamikw jest prawie takiej samej dugoci jak przy afektach. Potwierdza si to np. w skonnoci uczennic do publicznego caowania si w usta na powitanie i poegnanie. Obecnie zajmiemy si bliej sympatiami i afektami ze wzgldu na konfiguracje charakterologiczne. Liczb moliwych konfiguracji mona okreli kojarzc klas charakteru z tak sam klas i wszystkimi nastpnymi C-C C - BC C-B C - AB C-A BC - BC BC - B BC - AB BC - A B-B B - AB B-A AB - AB AB - A A-A co daje w sumie 15 konfiguracji. Jest to jedynie spis moliwoci, z ktrego jednak nie wynika, na czym miayby polega sympatie i afekty oparte na

poszczeglnych konfiguracjach dynamizmu. Ujawni si to, jeli pogrupowa konfiguracje charakterologiczne w sposb podany w tab. 17. 1 Klasy charakteru Jednakowe Solidarno (przyja) CC BC BC BB AB AB AA

Nastpcze Poddaczo-opiekuczo (adoracja-protekcja) CB BC AB BA

Przeciwne Przywizanie (mio) CA BC AB BB

Tablica 17. 1 zawiera 11 konfiguracji, ale poniewa konfiguracje B - B oraz BC - AB wystpuj dwukrotnie, wic w istocie jest to 9 konfiguracji. Brakuje 6 konfiguracji: C - BC, BC - B, B - AB, AB - A, C - AB, BC - A, o ktrych bdzie mowa pniej. W kadej grupie konfiguracji wymieniono sympatie, a w nawiasach pod nimi afekty.

Jednakowe klasy charakteru


Czowiek o okrelonym dynamizmie ma wiksze szanse stworzenia sobie sytuacji zgodnej z jego charakterem, gdy wspdziaa z ludmi o takim samym dynamizmie, a wic dcymi do takiej samej sytuacji. Szanse s wiksze dlatego, e sprzymierzeni ze sob ludzie dcy do takiego samego celu dysponuj wiksz sum swoich mocy, atwiej wic im pokonywa wsplne przeszkody, ni gdyby chcia to robi kady z osobna. Sympatia czowieka okrelonej klasy charakteru do typu ludzi takiej samej klasy charakteru bdzie okrelana jako solidarno. Afekt czowieka okrelonej klasy charakteru do wybranego czowieka takiej samej klasy charakteru bdzie okrelany jako p r z y j a .

Konfiguracja C - C
Solidarno egzodynamikw jest saba, poniewa kady z nich yje w swoim wiecie wyobrani i tylko o nim chciaby mwi, nie suchajc o cudzych, tote jedyn podstaw solidarnoci egzodynamikw jest wsplna niech do narzucanych im zasad i przemocy. Dlatego dzieci wol przebywa ze sob bez udziau dorosych - czynic wyjtek dla dorosych egzodynamikw, nie o wiek bowiem chodzi, lecz o klas charakteru. Gdy w rodzinie jest jaki wuj-figlarz, dzieci nie mog si doczeka nastpnej jego wizyty. Solidarno egzodynamikw atwo si zaamuje, gdy jeden z nich jest wyrniany ("beniaminek"). Podobnie przyjanie egzodynamikw zawizuj si dla izolacji od ludzi o innym dynamizmie. Spotyka si je najczciej midzy egozdynamicznymi dziewcztami, ktrych wielkie podobiestwo charakterw uatwia im zrozumienie si (w porwnaniu z brakiem zrozumienia ze strony innych osb), skaniajc je do cigego przebywania ze sob i wzajemnych zwierze. Jednake gdy pojawi si chopiec, ktry zainteresuje si jedn z przyjaciek, przyja ich pryska natychmiast. Maestwo egzodynamikw sprawia wraenie, e jest to maestwo dwojga dzieci. Atmosfera zmienia si w nim pod wpywem byle kaprysu. Zarobione pienidze rozchodz si nie wiadomo kiedy. W mieszkaniu panuje rozgardiasz. O byle co powstaj zatargi i mijaj rwnie szybko, jak powstay. Pocigu erotycznego egzodynamicy do siebie nie maj, ale do zblie czsto midzy nimi dochodzi, oboje bowiem szukaj silnych przey, a poniewa nie odczuwaj zahamowa, wic szybko dochodz do porozumienia, nie tracc czasu na stopniowe dawkowanie wrae i wzajemne omielanie si. Nie ma u nich wsplnego przeywania seksu, kademu chodzi tylko o wasne przeycia, partner jest tylko narzdziem, ale krzywda mu si nie dzieje, bo i on traktuje spraw tak samo. Symetria taka nie tylko nie utrwala maestwa, lecz przeciwnie, przyczynia si do jego rozkadu, jako e repertuar podniet erotycznych ze strony partnera jest ograniczony, zaczynaj si powtarza, nastpuje nasycenie, dla urozmaicenia wic trzeba sobie poszuka nowego partnera, co te egzodynamicy robi bez adnych skrupuw. O zamiarze odejcia zawiadamiaj si krtko i wzowato, bez aluzyjnych wstpw, zreszt nie byyby potrzebne, gdy druga strona nie bdzie rozpacza, a nawet ktrego dnia mogaby postpi podobnie. Typowym przykadem s maestwa midzy gwiazdami filmowymi, znane z atwoci i czstoci rozwodw, co w opinii statykw jest przejawem rozwizoci rodowiska, a w rzeczywistoci ma podoe charakterologiczne. Dla egzodynamika rozwd to nie aden dramat, to tylko przetasowanie partnerw. Jeeli ma to posmak skandalu, to tym lepiej, bo si co nowego dzieje, zainteresowanie otoczenia skupia si na bohaterach rozwodu, znajduj si oni w centrum uwagi, na czym egzodynamikom tak bardzo zaley, e chtnie nawet wyolbrzymiaj sensacyjno i skandaliczno caego ewenementu, aby zachci pras do jego rozdmuchania. Maestwa egzodynamikw przewanie nie chc mie dzieci, egzodynamicy bowiem nie lubi si nikim opiekowa, to raczej oni sami potrzebuj opieki. Rozkadowym czynnikiem w maestwie egzodynamikw jest take pragnienie cigania uwagi wycznie na siebie maestwo ich to nie duet, lecz dwoje solistw yciowych. Dopki powodzenie obojga jest jednakowe, utrzymuje si rwnowaga, ale gdy zostanie zachwiana, jeden egzodynamiczny partner nie chce pozostawa w cieniu drugiego, i

maestwo ich musi si rozpa. Nakanianie ich do cierpliwoci, wyrozumiaoci itp. jest zupenie bezcelowe.

Konfiguracja BC - BC
Podstaw solidarnoci egzostatykw jest statyczny odcie ich charakteru sprawiajcy, e podporzdkowuj si przynajmniej jakiej oglnej zasadzie, jak np. styl panujcy w rodowisku, wsplnota zawodowa itp. Natomiast do odchyle od solidarnoci skania egzostatykw pragnienie wyrniania si ze rodowiska, ch popisywania si, podkrelanie wasnej indywidualnoci. Poniewa egzostatyzm wystpuje w okresie ycia poprzedzajcym wiek redni i u ludzi o upodobaniach artystycznych, wic te typowym przykadem solidarnoci egzostatykw jest koleestwo spotykane u starszej modziey, muzykw orkiestrowych, chrzystw, statystw teatralnych itp. Przyjanie egzostatykw nie zrywaj si za lada podmuchem, jak u egzodynamikw, ale nie s te zbyt trwae zazwyczaj wygasaj wraz z ustaniem kontaktu zawodowego lub rodowiskowego. Maestwo egzostatykw mona okreli jako "maestwo studenckie" - jest urozmaicone, ale le zorganizowane. Potykajc si o liczne braki i bezradno wobec nieprzemylanych wydarze, maestwo egzostatykw jest wystawione na prby, ktrych moe nie przetrwa, gdy ktra strona si zaamie ("mam tego do"). Jeeli jednak nie rozpadnie si we wczesnym okresie, to ma coraz wiksze szanse, eby sta si maestwem zupenie szczliwym, gdy z upywem czasu egzostatycy staj si statykami, tworzc konfiguracj charakterologiczn maestwa udanego.

Konfiguracja B - B
Solidarno statykw jest silna, statycy bowiem popieraj innych statykw wyznajcych takie same zasady, oraz zrzeszaj si w organizacjach opartych na takich zasadach, i sucych do ich utwierdzania. Przyjanie statykw s szczeglnie silne i trwae, co wynika z takich cech statykw, jak wierno, szczero, rzetelno i przywizanie do dugotrwaoci. Sprawiaj one, e nawet po wieloletniej przerwie w kontaktach zaprzyjanionych statykw przyja ich utrzymuje si bez zmian. Maestwa statykw s szczeglnie udane, opieraj si bowiem nie tylko na przyjani, ale i na mioci, o czym bdzie mowa w zwizku z konfiguracjami przeciwnych klas charakteru.

Konfiguracja AB - AB
Podstaw solidarnoci endostatykw jest statyczny odcie ich charakteru sprawiajcy, e podporzdkowuj si oni potrzebie tworzenia organizacji do osigania wyznaczonych im celw. Natomiast do odchyle od solidarnoci skania endostatykw pragnienie zdobycia dla siebie wyszego stanowiska lub odgrywania wikszej roli. Typowym tego przykadem jest ograniczona solidarno czonkw grup kierowniczych. Przyja endostatykw przybiera zwykle posta spki. Odcie statyczny ich charteru zapewnia im rzetelno wspdziaania, a odcie endodynamiczny przejawia si jako przedsibiorczo. Podobnie te maestwo mona by okreli jako "maesk spk" dwojga zapobiegliwych osb, ktre za swoje wsplne zadanie uwaaj stworzenie sobie dobrobytu i uzyskanie wikszego znaczenia. Czsto maestwa endostatykw s oparte na wsplnocie zawodowej, jak np. maestwa lekarskie, adwokackie, sklepikarskie itp.Z upywem lat, w miar jak endostatycy staj si endodynamikami, wspdziaanie maonkw zaczyna si psu, wzajemne zaufanie maleje, pojawia si skonno do decydowania bez uzgadniania z partnerem, dochodzi do zatargw, a potem do rozdzielania rde zarobkowania. Z upywem czasu maestwo endostatykw moe si tylko pogarsza.

Konfiguracja A - A
Solidarno endodynamikw jest saba. Kademu z nich zaley jedynie na wasnej mocy socjologicznej i tylko lk przed jej utrat skania ich do solidarnoci midzy sob, przeciw konkurentom. Przyja midzy endodynamikami zawizuje si nieatwo, i co najwyej tylko w pocztkowym okresie zdobywania mocy socjologicznej. Po jej zdobyciu koczy si przyja, a zaczyna rywalizacja. Tam gdzie moc socjologiczna jest niepodzielna, np. wadza, o jej opanowaniu musi rozstrzygn walka midzy byymi wsplnikami. Taki by koniec przyjani Cezara i Pompejusza. Maestwo endodynamikw to niemal traktat midzypastwowy: kada strona pilnuje kurczowo swoich interesw, dy do podporzdkowania sobie drugiej strony, a co najmniej do uniemoliwienia jej zdobycia przewagi. Jest to nieustanna rywalizacja o wadz. Najczciej te maonkowie ju przy zawieraniu maestwa zabezpieczaj swj wkad majtkowy za pomoc intercyzy, a w czasie trwania maestwa pilnuj bacznie swojego stanu posiadania. O wzajemnym pocigu erotycznym w takich maestwach nie moe by nawet mowy. Dzieci rodz si w wyniku decyzji, np. eby mie spadkobiercw wadzy lub majtku. Maestwa endodynamikw s najbardziej nieudane, jak tylko sobie mona wyobrazi, zwaszcza e z upywem czasu nic si nie naprawi, a wszystko pogorszy. Pragnienie postawienia na swoim, robienie na zo, mciwo itp., sprawiaj, e maestwo endodynamikw staje si koszmarem, jego rozpad jest nieuchronny. Niekoniecznie jednak maestwa takie kocz si rozwodem, gdy jeeli byy zawarte dla interesu, np. w celu poczenia dwch dynastii, skoligacenia dwch arystokratycznych rodw, przeksztacenia spki w przedsibiorstwo rodzinne itp., to rozwd mgby spowodowa tak rozlege szkody, e spotkaby si ze sprzeciwem wszystkich osb, ktrych interesy byyby zagroone. Ju samo to, e rozwd miaby posmak skandalu, mogoby

spowodowa daleko idce straty. W tym stanie rzeczy wyrachowanie endodynamikw zniechca ich do formalnego zrywania maestwa, chyba w ostatecznoci. Do tego naley doda takie wzgldy, jak np. e maonek wystpujcy o rozwd zosta by uznany w opinii otoczenia za stron sabsz, tego za endodynamicy nie znosz. Poza tym gdyby jednak strona wystpia z inicjatyw rozwodu, druga strona zaprotestowaaby przeciwko temu z samej przekory i robiaby niekoczce si trudnoci. Wszystko to sprawia, e przewanie maestwo endodynamikw rozpada si raczej tylko wewntrznie przy formalnych pozorach jego trwania. Ustala si z czasem tryb ycia, w ktrym maonkowie istniej niezalenie od siebie, nie rozmawiaj ze sob, nawet si wzajemnie nie zauwaaj. Stosunkowo najszczliwsze jest rozwizanie, gdy midzy maonkami dojdzie do porozumienia, e nie uwaaj si ju za maestwo, nie maj do siebie adnych pretensji, nie bd sobie robi adnych przykroci, a zachowaj cakowit swobod osobistego postpowania, nie wyczajc spraw erotycznych.

Przeciwne klasy charakteru


W konfiguracjach przeciwnych (kontrastowych) klas charakteru czowiek o okrelonym dynamizmie znajduje u partnera o przeciwnym dynamizmie akurat to, czego jemu samemu brakuje, i na odwrt, u niego moe partner znale to, czego mu brakuje. Inaczej mwic, bierze si od partnera to, czego si potrzebuje i co partner ma do dawania, samemu za daje si wanie to, czego partner potrzebuje. Dziki temu obie strony znajduj sytuacje zgodne z ich charakterami. Konfiguracje przeciwnych klas charakterw s wic dla kadego czowieka tak dobre, e ju nie pozostaje mu ju nic wicej do yczenia. Mwic jzykiem potocznym, mog dawa poczucie "szczcia". Sympatia czowieka okrelonej klasy charakteru do typu ludzi przeciwnej klasy charakteru bdzie okrelana jako przywizanie. Afekt czowieka okrelonej klasy charakteru do wybranego czowieka przeciwnej klasy charakteru bdzie okrelany jako m i o . Wymienione nazwy naley rozumie odpowiednio do podanych definicji, abstrahujc od jzyka potocznego, gdzie znaczenia ich s bardzo rozcigliwe, co przewanie prowadzi do nieporozumie. Dotyczy to zwaszcza wyrazu "mio", uywanego beztrosko do okrelania procesw psychicznych nie majcych ze sob nic wsplnego, jak np. partnerzy, rodzice, dzieci, rodzestwo, przyjaciele, ojczyzna, sztuka, zawd, prawda, przyroda, i co tam jeszcze. Mona nawet spotka pseudonaukowe publikacje, ktrych autorzy zupenie na serio analizuj rne "rodzaje mioci" nie zdajc sobie sprawy, e podstaw ich dywagacji jest zamt panujcy w jzyku potocznym. Obfito atrakcji, wystpujca w kontrastowych konfiguracjach charakterologicznych, wywouje u osb zakochanych czstsze aprobaty i sprenia, a przez to czstsze przyrosty mocy korelacyjnej i mocy dyspozycyjnej. Zachowaniu tych osb nadaje to (por. tablica 15. 1) objawy pozornego cofnicia si charakteru w kierunku egzodynamizmu (pozornego, gdy rdem tych objaww u jednego z partnerw jest zachowanie drugiego partnera - z jego odejciem znikaj te wspomniane objawy). Nic dziwnego, e zakochani zachowuj si "jak odmodzeni". Nie bez powodu wic powsta aforyzm, e jest si szczliwym, dopki si jest modym, a jest si modym, dopki si jest zakochanym.

Konfiguracja C - A
Okoliczno, e zwykle egzodynamizm wystpuje we wczesnym okresie ycia, endodynamizm za w pnym, jest przyczyn, e sympatie oparte na przeciwiestwie klas charakteru powstaj midzy modymi kobietami i starszymi mczyznami oraz modymi mczyznami i starszymi kobietami. O schadzkach ministrw z podniecajcymi call girls og statykw dowiaduje si ze zgroz jako o "skandalu towarzyskim", a co najmniej ze zdziwieniem ("tacy powani politycy z takimi dziwkami, kto by to pomyla"), a tymczasem s to sprawy majce wyrane to charakterologiczne. Endodynamik, ze swoj niemiaoci erotyczn, nie ma kwalifikacji na donuana, wobec kobiet odczuwa skrpowanie, a najmniejsza z ich strony zoliwa uwaga na temat jego mskiej sprawnoci (do czego maj skonnoci ich endostatyczne, a tym bardziej endodynamiczne ony) cina lodem jego miosne zapay. Potrzebuje on wicej kobiet zdolnych do rozbrojenia go z jego pancerza, bezwstydnych, wyuzdanych, prowokacyjnych, i oczywicie szuka ich tam, gdzie je znale moe. Objanianie takich sytuacji tym, e tylko bogaci mczyni mog sobie pozwoli na urodziwe i dlatego kosztowne utrzymanki sprzedajce si za pienidze, biuteri lub wystawne kolacje w nocnych klubach, jest punktem widzenia statykw, nie rozumiejcych, e nikt tam nikogo nie "kupuje" ani nikt si nie "sprzedaje", lecz tylko kada strona szuka tego, czego potrzebuje, zgodnie z tak sam prawidowoci charakterologiczn jak ta, ktra statykom i statyczkom kae szuka statycznych partnerw. Nie w wieku ani w pienidzach sprawa, lecz w charakterach, bo np. statyczkom wcale nie zaley na kosztownociach, ani nocnych lokalach, a endodynamiczki same potrafi robi interesy i zarabia sporo pienidzy, aby je wydawa na egzodynamicznych, a wic modych "gigolakw" i "playboyw". Takie sprawy mog sprawia szokujce wraenie tylko dlatego, e statykw jest bardzo wielu i wobec tego wydaje si im, e reprezentuj "zdrowie moralne" spoeczestwa, natomiast doroli egzodynamicy i niezbyt starzy endodynamicy s bardzo nieliczni, a std pozr, e stanowi "margines" spoeczny. Co najwyej mona by ocenia ich postpowanie w zalenoci od tego, czy maj niski czy wysoki poziom charakteru, ale taki punkt widzenia odnosi si rwnie do statykw. Warto rwnie doda, e omawiany rodzaj przywizania wystpuje np. midzy egzodynamiczn crk i endodynamicznym ojcem, ktry spenia jej kaprysy i obdarza drogimi prezentami, chocia nie ma to podoa erotycznego (bd ma nie uwiadomione lub kamuflowane). W mioci midzy egzodynamikami i endodynamikami strona egzodynamiczna wnosi "urod ycia", rnorodno, ktrej brakuje endodynamikom, a strona endodynamiczna wnosi potg, ktra zapewnia bezpieczestwo bezbronnym egzodynamikom i pozwala im "kwitn". W historii zapisao si wiele mioci midzy endodynamicznymi kurtyzanami i endodynamiczymi wadcami, obecnie za prasa czsto rozgasza romanse sawnych aktorek (tylko egzodynamiczne aktorki staj si sawne) z potentatami finansowymi i politycznymi (tylko endodynamicy staj si potentatami). Rzadsze

(ale tylko dlatego, e rzadziej zdarzaj si osobnicy o takich charakterach) byway mioci modych faworytw i "czarujcych mczyzn" do endodynamicznych wadczy i kobiet interesu (business woman). Maestwa midzy egzodynamikami i endododynamikami s zaprzeczeniem domatorstwa. "Dom" jest tylko punktem oparcia, adresem, baz wypadow do ycia poza domem - dla endodynamicznego ma tam, gdzie jest rdo jego potgi, a dla egzodynamiczej ony tam, gdzie moe ona byszcze. Oboje nie stosuj si do adnych regu, nie zobowizuj si wzgldem siebie do punktualnoci, niekoniecznie schodz si na obiad. ona nie interesuje si, skd m czerpie dochody, ani on nie interesuje si, jakimi zabiegami podtrzymuje ona swoj urod. Zaniedbany wygld zaskoczyby ma rwnie silnie, jak j zaskoczyby u niego brak pienidzy. Maestwa takie s bardzo spjne. Spjno ich jednak nie ma nic wsplnego ze wzajemnymi zobowizaniami prawnymi wynikajcymi z zawarcia maestwa. Wie ich ze sob to, e s sobie charakterologicznie niezbdni. Rwnowag w maestwie zapewnia im przeciwiestwo charakterw, podobnie jak lina cigniona w przeciwne strony pozostaje w miejscu, gdy siy s sobie rwne. Gdyby jeden partner na takim maestwie pozwoli sobie na jaki odskok, drugi nie biegaby za nim, nie zaklinaby w imi mioci, nie powoywaby si na zobowizania wiernoci, lecz postpiby podobnie jak pierwszy, i rwnowaga zostaaby przywrcona.

Konfiguracja BC - AB
Statystyczna czsto sprawia, e egzostatyczka uchodzi za typ "prawdziwej kobiety", wiernej, uczciwej, lojalnej (odcie statyczny), a zarazem penej wdziku, nieco lekkomylnej, nadajcej yciu "barw" (odcie egzodynamiczny), a endostatyk uchodzi za typ "prawdziwego mczyzny", wiernego, uczciwego, lojalnego (odcie statyczny), a zarazem dzielnego, przewidujcego, majcego uzdolnienia organizacyjne (odcie endodynamiczny). Wsplno cech statycznych i przeciwiestwo pozostaych cech stwarzaj podstaw do wzajemnego zainteresowania i przywizania. Nic dziwnego, e mio "prawdziwego mczyzny" i "prawdziwej kobiety" staa si wzorcowa w literaturze powieciowej, a zwaszcza w filmowych westernach. Podobnie wzorcowe jest maestwo pary endostatyk - egzostatyczka. Zakadaj dom, wsplnie w nim pracuj, wychowuj dzieci na porzdnych obywateli, przy czym endostatyczny m bierze na siebie ochron ony i dzieci przed niebezpieczestwem i trosk o utrzymanie, ona za zdobi mu ycie i wnosi element tkliwoci. Jest to szczliwe ycie dla obojga, ale zbyt mao interesujce dla literatury, tote tematem rozlicznych powieci jest raczej okres wstpny, gdy on i ona si poznali i pokochali, ale rozmaite przeciwnoci losu albo intrygi rywali i rywalek kazay im przey sporo przygd i zwalcza pitrzce si trudnoci, zanim niezomna para stana na lubnym kobiercu. Tym ewenementem koczyy si powieci, chocia ycie dopiero si zaczynao. Rzadsza jest konfiguracja odwrotna: egzostatyk - endostatyczka. Stron organizujc jest kobieta, a stron popisujc mczyzna. Dla ilustracji mona przytoczy z literatury takie pary jak Cyrano i Roksana (Rostand, Cyrano de Bergerac), Higgins i Eliza (Shaw,Pigmalio), Kmici i Oleka (Sienkiewicz, Potop). Jest godne uwagi, e pary typu egzostatyk - endostatyczka byy bardzo modne w redniowieczu. wczesne endostatyczki to zimne (na pozr), dumne, nieprzystpne ksiniczki na wydaniu, tsknice do mogcych je rozrusza egzostatykw, ktrych wybieray sobie spord trubadurw komponujcych dla nich tkliwe pieni miosne albo spord rycerzy popisujcych si przed nimi sprawnoci na turniejach.

Konfiguracja B - B
Jest to taka sama konfiguracja charakterw, jak przy omawianiu solidarnoci statykw, ale z tak rnic, e solidarno midzy statykami wynika z jednakowoci ich klas charakteru, natomiast przywizanie midzy statykami wynika z przeciwiestwa klas charakteru. W pierwszej chwili moe si wydawa dziwne, w jaki sposb jednakowe klasy charakteru miayby stanowi przeciwiestwo. Sprawa ta staje si zrozumiaa, jeeli wzi pod uwag, e dynamizm dodatni i dynamizm ujemny stanowi przeciwiestwo bez wzgldu na to, czy s to dynamizmy jednakowo due czy jednakowo mae. Egzodynamizm (C), jako duy dynamizm dodatni, jest przeciwiestwem endodynamizmu (A), jako tak samo duego dynamizmu ujemnego. Zmniejszajc si dynamizm dodatni dochodzi do egzostatyzmu (BC), ktrego przeciwiestwem jest endostatyzm (AB) otrzymywany przez zmniejszenie dynamizmu ujemnego. Przeciwiestwo dynamizmw zostanie zachowane przy dalszym si ich zmniejszaniu - dynamizm dodatni i dynamizm ujemny bd si zblia coraz bardziej do dynamizmu zerowego (statyzmu), a w kocu powstanie omawiana tu sytuacja, gdy dynamizm dodatni sta si statyzmem, a take dynamizm ujemny sta si statyzmem. W odrnieniu od solidarnoci statykw wynikajcej std, e statyk potrzebuje innych statykw do zwikszenia cznej mocy, przywizanie statyka do innych statykw wynika z potrzeby znalezienia ludzi o dynamizmie przeciwnym, ale dla charakteru statycznego przeciwiestwem jest wanie charakter statyczny. Podobnie te jak egzodynamik znajduje to, czego mu potrzeba w endodynamiku, a egzostatyk w endostatyku, i na odwrt, tak samo statyk znajduje to, czego mu potrzeba w swoim przeciwiestwie, tj. wanie w statyku. Do mioci statyk wnosi wierno, szczero, ufno itp., a to wanie znajduje w drugim statyku. Wynika std rozwizanie problemu, ktry dotychczas wielu ludzi na prno usiowao rozwiza, a mianowicie, czy dobr maeski powinien by oparty na jednakowoci, czy na przeciwiestwie charakterw. Abstrahujc od tego, e stawiano tak spraw bez okrelenia, co si rozumie przez charakter, nie zdoano tego problemu rozwiza, poniewa zwolennicy zarwno jednego, jak i drugiego pogldu mogli na jego poparcie przytoczy wiele przekonujcych przykadw praktycznych. Tymczasem jasne jest, e waciwym rozwizaniem jest postulowanie przeciwiestwa klas charakteru, a dotychczasowe wtpliwoci wynikay z nieporozumienia polegajcego na tym, e udane maestwo statykw traktowano jako argument na rzecz jednakowoci charakterw, nie domylajc si, e jest to argument na rzecz ich przeciwiestwa. Jest to bowiem taki szczeglny przypadek przeciwiestwa, w ktrym zachodzi zarazem jednakowo. Maestwo statykw ma wic trzy istotne cechy. Jedn z nich jest zgodno klas charakteru, co nadaje maestwu

cechy przyjani. Drug cech stanowi okoliczno, e s to zarazem klasy przeciwne, stanowi wic podstaw mioci. Trzeci wreszcie cech stanowi okoliczno, e statycy s pryncypialni, a w zwizku z tym za podstaw trwania maestwa uwaaj nie trwanie uczu, lecz przyrzeczenie wiernoci zoone przy lubie. Dlatego te w razie niewiernoci partnera statyk przybiera postaw sdziego, nie rozumiejc, e niewierno zaczyna si nie od zdrady, lecz ju od gotowoci do niej i e by moe sam si do powstania tej gotowoci przyczyni przez poleganie na przyrzeczeniach zamiast na podtrzymywaniu uczu. Przewanie jednak ycie statycznych maestw jest stabilne i spokojne, bez niespodzianek. Wzorowe postacie do takiego maestwa to Herman i Dorota (Goethe, Herman i Dorota).

Nastpcze klasy charakteru


Istota sympatii opartych na konfiguracjach nastpczych klas charakteru staje si zrozumiaa, jeeli wzi pod uwag, e z biegiem ycia charakter zmienia si w kierunku od egzodynamizmu (C) do statyzmu (B), a nastpnie do endodynamizmu (A). S to wic konfiguracje klas charakteru odnoszcych si do partnerw, z ktrych jeden partner ma taki dynamizm, jaki u drugiego partnera dopiero nastpi (wyprzedzenie charakterologiczne), a drugi partner ma taki charakter, jaki u pierwszego ju wczeniej wystpowa (nadanie charakterologiczne). Sympatia czowieka do ludzi o dynamizmie wyprzedzajcym wynika std, e mog mu oni uyczy dowiadczenia, ktrego zdyli ju naby, a ktre jemu samemu niedugo bdzie przydatne. Sympatia czowieka do ludzi o dynamizmie nadajcym wynika std, e niezadugo stan si oni jego nastpcami i bd mogli go wyrczy. Sympatia czowieka okrelonej klasy charakteru do typu ludzi z wyprzedzajcej klasy charakteru bdzie okrelana jako p o d d a c z o , a sympatia czowieka okrelonej klasy charakteru do typu ludzi nadajcej klasy charakteru bdzie okrelana jako o p i e k u c z o . Afekt czowieka okrelonej klasy charakteru do wybranego czowieka wyprzedzajcej klasy charakteru bdzie okrelany jako a d o r a c j a , a afekt czowieka okrelonej klasy charakteru do wybranego czowieka nadajcej klasy charakteru bdzie okrelany jako p r o t e k c j a .

Konfiguracja C - B
Poddaczo egzodynamikw wobec statykw wystpuje wtedy, gdy egzodynamicy przyswajaj sobie zasady od statykw, na przykad dzieci od rodzicw, uczniowie od nauczycieli. Towarzyszy temu opiekuczo statykw wobec egzodynamikw, na przykad rodzicw wobec dzieci, nauczycieli wobec uczniw. Warunkiem wystpowania takich sympatii jest, eby postpowanie jednego partnera stwarzao sytuacj zgodn z charakterem drugiego, na przykad, eby wpajanie zasad dzieciom zmierzao do zwikszenia atrakcyjnoci ich zainteresowa, a nie do ich zakazywania. Podobne zwizki zachodz midzy afektami: adoracja u egzodynamiczego pupila u statycznego protektora oraz protekcja u statyczego protektora dla egzodynamiczego pupila, np. w sztuce (ucze i mistrz), sporcie (ucze i trener) itp. O maestwie egzodynamika ze statyczk mona powiedzie, e jest maestwem fircyka z domatork. M dba o swj wygld i w poszukiwaniu wadczej kobiety, na ktrej mgby wywrze silne wraenie, znika co jaki czas z domu na donuaskie eskapady, z ona oczekuje na jego powrt, zajmujc si domowymi porzdkami. Po jego powrocie ona apeluje do jego rozsdku i poczucia przyzwoitoci, perswaduje mu, eby si zmieni, chociaby przez wzgld na dzieci, na opini itp. M, zmczony i syty wrae, nic z tego wszystkiego nie sucha, gdy jego jedynym pragnieniem w tej sytuacji jest dobrze si wyspa. Na drugi dzie zachowuje si tak, jak gdyby nic nie zaszo - a do nastpnego razu. Do amorw ma on kochanki poza domem, a w domu on do prania mu bielizny i gotowania obiadw. Maestwo egzodynamika ze statyczk jest nieudane, ale stan ten poprawia si z czasem. Statyczna ona stajc si endostatyczk zaczyna lepiej panowa nad sytuacj, co jej przychodzi tym atwiej, e m tymczasem przeksztaca si w egzostatyka i zaczyna odkrywa, e ony nie docenia. Mog oni sta si dobrym maestwem, jeeli znacznie wczeniej nie okae si, e m z ktrej eskapady nie wrci wicej do domu. Natomiast o maestwie statyka z egzodynamiczk mona powiedzie, e jest to maestwo, w ktrym ona "dusi si" przy mu. ona chce byszcze, pragnie atrakcji, trybu ycia, w ktrym jej uroda i elegancja byyby przedmiotem zainteresowania, wyrywa si wic z domu mowskiego, ktry jej tego wszystkiego nie zapewnia - klasyczna "kobieta niezrozumiana". A rzeczywicie m przy najlepszych nawet chciach m nie moe zrozumie, "o co jej waciwie chodzi", skoro zapewni jej dom, okrelon pozycj socjaln i spokojne, zrwnowaone, ustabilizowane ycie. Jako czowiek pracowity, oszczdny i przyzwoity uwaa on, e nic wicej nie mona od niego wymaga. ona przyznaje mu te zalety, a mimo to czuje si nieszczliwa, niewyyta, "co j ponosi". Literatura zawiera mnstwo przykadw takich par: pan i pani Bovary (Pani Bovary Flauberta), kawaler des Grieux i Manon Lescaut (Historia Manon Lescaut i kawalera des Grieux Prvosta), don Jos i Carmen (opera Carmen Bizeta) i in. Jakkolwiek maestwa statykw z egzodynamiczkami s nie udane, to jednak z upywem czasu stan ten si poprawia, statyk bowiem staje si po latach endostatykiem, egzodynamiczka za egzostatyczk, a to ju jest kontrastowa konfiguracja charakterologiczna, dziki czemu maestwo moe si sta udane, jeli tylko przetrwa do tego czasu. K o n f i g u r a c j a BC - AB O ile w konfiguracji C - B egzostatyk moe mie sympati do statyka za to, e nauczy go zasad, a w konfiguracji B - A statyk moe mie sympati do endodynamika za to, e nauczy go z przyswojonych zasad korzysta, to konfiguracja AC AB nie sprzyja powstawaniu poddaczoci ani jednego, ani drugiego rodzaju. Wynika to std, e zarwno u egzostatyka, jak i u endostatyka wystpuje odcie statyczny, natomiast rnica midzy nimi polega na odcieniu egzodynamicznym u egzostatyka oraz odcieniu endostatycznym u endostatyka. Znaczy to, e endostatyk bdzie usiowa przerabia dynamizm egzostatyka na przeciwny, a egzostatyk bdzie si temu opiera. Przykadem moe tu by sytuacja, gdy ojciec uprawiajcy np. zawd inyniera usiuje nakania do obrania tego zawodu swojego syna majcego upodobania

artystyczne, czego rezultatem jest tylko rozdranienie obu, zamiast sympatii poddaczych i opiekuczych. Tym bardziej nie wchodzi w gr adoracja i protekcja. Natomiast wchodzi w gr przywizanie i mio, gdy klasy charakteru BC i AC s zarazem przeciwne - bya o tym mowa w zwizku z konfiguracjami przeciwnych klas charakteru.

Konfiguracja B - A
Poddaczo u statykw i opiekuczo u endodynamikw s sympatiami wystpujcymi w zwizku z przygotowaniem statyka do sukcesji po endodynamiku, gdy nadejdzie na to pora. Na podobnym tle mog rwnie wystpowa afekty adoracji i protekcji. W maestwie statyka z endodynamiczk przedsibiorcza ona wyywa si w dziaalnoci poza domem, ktrym zajmuje si z upodobaniem statyczny m, zreszt nie zyskujcy sobie przez to uznania ony, wyraajcej si o nim lekcewaco, e si do niczego innego nie nadaje. Nierzadko spotykaj go te przykroci ze strony ssiadw i znajomych, wytykajcych mu "babskie" zajcia i uwaajcych go za pantoflarza. Stron rzdzc jest oczywicie ona, zwaszcza gdy to ona zarabia na utrzymanie domu. Gdy stron zarobkujc jest m, ona stale mu wytyka, e zadowala si prac na niskim stanowisku i mao zarabia, podczas gdy tylu innych o podobnych kwalifikacjach dawno ju awansowao, kupio sobie samochody, ma zasobnie urzdzone mieszkanie itp., i ponagla go do zrobienia jakiej kariery, a poniewa nic z tego nie wychodzi, wic uwaa go za niedog, nie krpujc si z wyraaniem tego pogldu w obecnoci innych osb. M znosi to potulnie, nie znajdujc repliki, zdaje bowiem sobie spraw, e to, co ona mwi, jest zgodne z rzeczywistoci. Nie rozumie on tylko, e nie ma w tym adnej jego winy, nikt bowiem nie moe "wyskoczy ze swej skry", tj. zmieni wasnego charakteru. Podobn postaw, jak wobec ony, zajmuje m wobec otoczenia - gdy trzeba zaatwi jak spraw w urzdzie, zwaszcza u osb na wyszych stanowiskach, czuje si oniemielony i zwleka pod rozmaitymi pretekstami, np. e to jest niepotrzebne albo niemoliwe, albo bezskuteczne, a w kocu do zaatwienia sprawy wypycha on, ktra zreszt zaatwi j dobrze. W maestwie endodynamika ze statyczk odgrywaj rol rnice poczucia terenu (tablica 15. 2). Gdy przedsibiorczy m jest zajty mylami, jak pokona trudnoci pojawiajce si w jego zamierzeniach, ona domatorka najchtniej porozmawiaaby o tym, e dziecko spnio si do szkoy albo rozdaro poczoch. Wspinanie si ma po szczeblach kariery ona uwaa za niepotrzebne i nie warte tylu zabiegw, przecie "dobrze nam z tym co mamy". Na odwrt, gdy ona podkrela swoje powicenie, z jakim wykonuje uciliwe prace domowe, m dziwi si, e wkada ona tyle serca w sprawy pozbawione wikszego znaczenia. ona jednak narzeka na prace domowe wcale nie dlatego, eby si ich pozby, lecz eby uwydatni ich wano lekcewacemu je mowi. Gdy w celu zlikwidowania tego tematu m zaleci zatrudnienie sucej, ona odpowie, e brakuje na to pienidzy, bo utrzymanie domu drogo kosztuje. Gdy m dooy na to osobne pienidze, ona odpowie, e znalezienie sucej jest niemoliwe. Nawet gdy suca si znajdzie, w niczym nie zmieni to sytuacji, ona bdzie si nadal zapracowywa dowodzc, e nikt nie wykona pracy tak jak ona sama. M nie rozumie, dlaczego ona si zapracowuje, a ona nie rozumie, dlaczego m nie docenia jej pracy. M nie rozumie, dlaczego ona nie cieszy si jego sukcesami, a ona nie rozumie, dlaczego mu na nich zaley. Podobno (wedug Zweiga), kiedy Cromwell zosta dyktatorem, ona jego wolaa pozosta w ich dotychczasowym dworku, w ktrym "byo nam tak dobrze", ni przenie si do paacu w Londynie, na co Cromwell mia odpowiedzie: "w takim razie zosta w swoim maym szczciu, skoro nie dorosa do wielkiego". Maestwa endodynamik - statyczka s nie tylko nieudane, ale z upywem czasu stan ten si jeszcze si pogarsza. Niemniej s to maestwa do trwae, statyczna ona bowiem spenia w yciu endodynamicznego ma cenn dla niego funkcj: uwalnia go od troski o sprawy, w ktrych statycy s niezastpieni, jak np. prowadzenie domu, utrzymywanie w nim adu, dbao o wychowanie dzieci, itp. Dlatego te endodynamiczny m postara si raczej o egzodynamiczn kochank ni dopuci do rozwodu, ktry zdezorganizowaby mu funkcjonujcy sprawnie mechanizm w pewnej strefie jego ycia. Konfiguracje charakterologiczne: C - BC, BC - B, B - AB, AB - A, C - AB, BC - A nie wymienione w tablicy 17. 1, nie wymagaj szczegowego omawiania, gdy stanowi tylko przypadki porednie midzy konfiguracjami ju omwionymi: konfiguracja C - BC jest porednia midzy C - B, C - C, konfiguracja BC - B jest porednia midzy B - B i C - B itp. Na przykad, w konfiguracji B - AB, w stosunku do partnera B partner AB ma tendencje porednie midzy przyjani a protekcj ("starszy kolega"). Charakter Makbeta (AB) i charakter jego ony (A) stanowi konfiguracje charakterologiczn AB - A, a wic poredni midzy konfiguracjami A - A i B - A. Dlatego te Magbet jest traktowany przez on jako co poredniego midzy wsplnikiem (A) a wykonawc (B). Biorc pod uwag przejawy dynamizmu (rozdzia 15) mona sformuowa szereg twierdze dotyczcych maestw statykw (B) z dynamikami (A lub C). Maestwo statyka z dynamikiem jest zawsze nieudane. O naprawienie nieudanego maestwa zabiega statyk, nigdy dynamik. Statyk nie stara si zmieni wasnego postpowania, lecz postpowanie dynamika. Do sukcesw zawodowych dynamika statyk odnosi si obojtnie, bardziej ceni wbicie gwodzia w cian lub zrobienie porzdku w szafie. Statyk cierpi z powodu niedoceniania jego pracowitoci przez dynamika. Cechy charakteru dynamika statyk uwaa za wady, z ktrych chce go wyleczy. Statyk atwiej wybacza jego postpowanie ni jego pogldy. Ze strony dynamika statyk atwiej znosi krzywdy ni kamstwa. Statyk ulega zudzeniu, e spowoduje zmian postpowania dynamika, gdy dowiedzie prawdziwoci stawianych mu

zarzutw. Statyk bezskutecznie odwouje si do poczucia przyzwoitoci u dynamika. Sceny maeskie rozpoczyna statyk wysuwaniem pretensji, koczy za dynamik wyjciem z domu. Statyk wyczekuje powrotw dynamika, o ktrych nigdy nie wie, kiedy nastpi. Od dynamika statyk da wiernoci z obowizku, a nie z mioci. Dynamik zdradza statyka nie dlatego, e mu si statyk nie podoba, lecz dlatego e mu si podoba inny dynamik, o przeciwnym dynamizmie. Statyk nie zdradza dynamika, nie dlatego, eby nie sprawia mu przykroci, lecz dlatego, e nie lubi zdrady. W rozpadajcym si maestwie statyka z dynamikiem tylko statyk zadba naleycie o dzieci. Przy rozejciu si maestwa statyka z dynamikiem stron odchodzc jest dynamik. W dotychczasowych rozwaaniach konfiguracje charakterologiczne byy traktowane oglnie, tylko z punku widzenia odpowiednioci midzy dynamizmami (klasami charakteru) partnerw, przy czym rozrniono odpowiednioci charakterw polegajce na jednakowoci lub rnicy czy te przeciwiestwie dynamizmw, zalenie od charakterologicznych potrzeb partnerw. Obecnie przejdziemy do omwienia szczegw zwizanych z szerokoci charakteru oraz jej skadnikami, tj. tolerancj i podatnoci. W zwizku z tym bd rozrniane: - d o b r a n i e c h a r a k t e r w , czyli konfiguracja charakterologiczna, w ktrej wystpuje odpowiednio tolerancji partnerw, - d o p a s o w a n i e c h a r a k t e r w , czyli konfiguracja charakterologiczna, w ktrej braki w doborze charakterw s wypeniane przez podatnoci partnerw. Dobranie i dopasowanie charakterw moe by zupene lub tylko czciowe, a nawet adne (niedobranie, niedopasowanie). Ilustruje to rys. 17. 2, na ktrym zakres dobrania charakterw zosta uwydatniony przez zakreskowanie, a zakres dopasowania charakterw przez wykropkowanie.

Rys. 17. 2 Dobranie i dopasowanie charakterw Rys. 17. 2a przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej penemu zakresowi tolerancji jednego partnera odpowiada peny zakres tolerancji drugiego partnera. Jest to zupene dobranie charakterw. Podatnoci partnerw nie

odgrywaj tu adnej roli, poniewa wszystko, co robi jeden partner, spotyka si z aprobat drugiego, bez wywierania jakiegokolwiek nacisku. Inaczej mwic, aden partner nie musi by ustpliwy wobec upodoba pozostaego partnera, gdy s to upodobania odpowiadajce jego wasnym. Rys. 17. 2b przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej cz tolerancji jednego partnera odpowiada tolerancji drugiego partnera, a pozostaa cz odpowiada jego podatnoci. Jest to wic czciowe dobranie charakterw przy zupenym dopasowaniu. Inaczej mwic jest to przypadek, gdy jednemu partnerowi odpowiadaj pewne upodobania drugiego partnera, a wobec pozostaych jest ustpliwy. Rys. 17. 2c przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej cz tolerancji jednego partnera odpowiada tolerancji drugiego partnera, inna cz odpowiada jego podatnoci, a pozostaa cz nie ma odpowiednika. Jest to wic czciowe dobranie charakteru przy czciowym dopasowaniu. Inaczej mwic, jest to przypadek, gdy jednemu partnerowi odpowiadaj pewne upodobania drugiego partnera, wobec innych jego upodoba jest ustpliwy, a wobec pozostaych jest nieustpliwy. We wszystkich powyszych przypadkach wystpuje odpowiednio dynamizmw (klas charakterw), a jednak, jak wida, nie zapewnia to jeszcze zupenego dobrania lub choby tylko dopasowania charakterw. Jeszcze gorzej sprawy wygldaj, gdy nie ma odpowiednioci dynamizmw, tj., gdy tolerancje partnerw s wzgldem siebie przesunite. Wwczas na pewno nie ma zupenego dobrania charakterw, a co najwyej moe by ich dopasowanie, o czym jest mowa poniej. Rys. 17. 2d przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej tolerancje partnerw odpowiadaj sobie czciowo, a w pozostaych czciach odpowiadaj podatnoci partnerw. Jest to wic czciowe dobranie charakterw przy zupenym dopasowaniu obustronnym. Inaczej mwic, jest to przypadek, gdy partnerom odpowiadaj pewne ich upodobania, a wobec pozostaych s wzajemnie ustpliwi. Rys. 17. 2e przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej tolerancje partnerw czciowo sobie odpowiadaj, czciowo odpowiadaj ich podatnociom, a w pozostaych czciach nie maj odpowiednikw. Jest to wic czciowe dobranie charakterw przy czciowym dopasowaniu obustronnym. Inaczej mwic, jest to przypadek, gdy partnerom odpowiadaj pewne ich upodobania, wobec innych upodoba s wzajemnie ustpliwi, a wobec pozostaych s nieustpliwi. Rys. 17. 2f przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej tolerancje partnerw nie odpowiadaj sobie, ale czciowo odpowiadaj ich podatnociom. Jest to wic niedobranie charakterw przy czciowym dopasowaniu obustronnym. Inaczej mwic, jest to przypadek, gdy adnemu partnerowi nie odpowiadaj upodobania pozostaego partnera, przy czym wobec pewnych upodoba partnerzy s wzajemnie ustpliwi, wobec pozostaych za s nieustpliwi. Rys. 17. 2g przedstawia konfiguracj charakterologiczn, w ktrej tolerancje partnerw nie odpowiadaj sobie, jest to wic zupene niedobranie charakterw. Gdyby partnerzy mieli przy tym mae podatnoci, byoby to rwnie niedopasowanie charakterw. Jedynie przy duych podatnociach mogoby wystpowa czciowe dopasowanie, tzn. dopiero daleko idca ustpliwo jednego partnera zapewniaaby niewielki margines zgodnoci z upodobaniami drugiego partnera. Tak wic, im mniejsza jest odpowiednio dynamizmw oraz im mniejsza jest tolerancja jednego partnera od tolerancji drugiego partnera, tym mniejsze jest dobranie partnerw. Im mniejsze s podatnoci partnerw, tym mniejsza jest moliwo dopasowania charakterw. W odrnieniu od dobrania charakterw, zawsze wywoujcych zadowolenie partnerw, dopasowanie charakterw jest tylko znone i to tym mniej, im wiksza cz podatnoci jest potrzebna do zapewnienia dopasowania charakterw. Niedopasowanie charakterw jest nie do zniesienia. Nieznajomo pojcia szerokoci charakterw, a zwaszcza nieodrnianie tolerancji od podatnoci, a wic i dobrania od dopasowania, jest rdem konfliktw powstajcych na tle przewiadczenia, e czowiek jest z gumy, ktr mona dowolnie rozciga, jeeli zastosuje si dostatecznie du si. Chce si niemoliwoci: wymuszenia tendencji pozytywnych. Na przykad, wymaga si, eby dzieci adoroway rodzicw, uczniowie - nauczycieli, podwadni - zwierzchnikw itp., da si "uznawania autorytetu". Albo uwaa si, e z racji maestwa m "powinien" kocha on, a ona ma. Kto za nie czuje tego, co "powinien", ten najwidoczniej "nie chce", zasuguje wic na potpienie. Niezliczone zbrodnie zostay popenione przez uraonych wadcw i zdradzonych maonkw. Tymczasem autorytet zdobywa si charakterem, a nie represjami. Adoracja, mio s tendencjami, tendencje za wynikaj z konfiguracji charakterologicznych, z tolerancji, a nie z podatnoci, tendencji nie mona wymusi. Dobranie charakterw jest albo go nie ma, a jeeli go nie ma, to si go si nie spowoduje. Mona spowodowa co najwyej dopasowanie w zakresie podatnoci. Ale dopasowanie to walka, tym ostrzejsza i tym trudniejsza do wygrania, im bliej granicy podatnoci, a nie moliwa poza t granic. Przy omawianiu rys. 17. 2 nie wspomniano, czy chodzi o jednakowo, czy o nastpczo, czy te o przeciwiestwo klas charakteru, gdy we wszystkich tych przypadkach mona tak dobra ukad osi dynamizmu, eby sprawdzanie odpowiednioci charakterw sprowadzao si do porwnywania odcinkw przedstawiajcych tolerancje, znajdujcych si jeden nad drugim. Gdy chodzi o jednakowo klas charakteru, osi dynamizmu powinny by skierowane w t sam stron, jedna naprzeciw drugiej. Na rys. 17. 3a uwydatniono dobranie charakterw w przypadku przyjani egzodynamikw (C - C), statykw (B - B) i endodynamikw (A - A).

Rys. 17. 3 Dobranie charakterw ze wzgldu na klasy charakteru a) jednakowe, b) nastpcze, c) przeciwne Gdy chodzi o nastpczo klas charakteru, osie dynamizmu powinny by skierowane w t sam stron, przesunite wzgldem siebie. Na rys. 17. 3b uwydatniono dobranie charakterw w przypadku protekcji i adoracji midzy statykiem i egzodynamikiem (B - C) oraz midzy endodynamikiem i statykiem (A - B). Nawiasem mwic, rysunek ten uwidocznia, e egzodynamik nie moe by niczyim protektorem (dlatego nikt nie oddaje si pod opiek dziecka), a endodynamik niczyim adoratorem (dlatego nikt jeszcze nie widzia religijnego bankiera). Gdy chodzi o przeciwiestwo klas charakteru, osie dynamizmu powinny by skierowane w przeciwne strony. Na rys. 17. 3c uwydatniono dobranie charakterw w przypadku mioci midzy egzodynamikami i endodynamikami (C - A, A - C) oraz midzy statykami (B - B). Z rys. 17. 3 mona wysun nastpujce wnioski co do wpywu czasu na dobranie charakterw. Poniewa z biegiem ycia charakter zmienia si w kierunku C - B - A, wic przyja egzodynamikw (C - C) staje si z czasem przyjani statykw (B - B), a w dalszej przyszoci przyjani endodynamikw (A - A). Znaczy to, e dobranie charakterw pod wzgldem jednakowoci klas charakteru utrzymuje si z upywem czasu. Podobnie protekcja i adoracja midzy statykiem i egzodynamikiem (B - C) staje si z czasem protekcj i adoracj midzy endodynamikiem i statykiem (A - B). Znaczy to, e rwnie dobranie charakterw pod wzgldem nastpczoci klas charakteru utrzymuje si z upywem czasu. Jako przykad mona wskaza, e z dobrych stosunkw midzy modymi rodzicami a ich dziemi powstaj rwnie dobre stosunki midzy starszymi rodzicami a ich dorosymi ju potomkami. Natomiast inaczej jest z dobraniem charakterw pod wzgldem przeciwiestwa klas charakteru. Jest ono przemijajce, gdy tolerancje partnerw przesuwaj si w przeciwnych kierunkach.

Rys. 17. 4 Ewolucja dobrania charakterw pod wzgldem ich przeciwiestwa Dokadniej wida to na rys. 17. 4, przedstawiajcym kolejne stany dobrania charakterw pod wzgldem przeciwiestwa charakterw na przykadzie partnerw, z ktrych na pocztku rozwaa (stan 1) jeden jest egzostatykiem, drugi za statykiem (konfiguracja BC - B). Z upywem czasu tolerancje tych partnerw coraz bardziej zachodz na siebie, a nastpi przeciwiestwo tolerancji w penym ich zakresie, tj. zupene dobranie charakterw (stan 3). Z dalszym jednak upywem czasu tolerancje rozsuwaj si, a zatem zakres przeciwiestwa charakterw maleje i w kocu zanika, czyli nastpuje zupene niedobranie charakterw (stan 7 i dalsze). Tym si objania, dlaczego "mio nie trwa wiecznie". Partnerzy w mioci s jak patrzcy na siebie pasaerowie mijajcych si pocigw - okna ich zbliaj si, a znajd si naprzeciw siebie, a potem mog si ju tylko coraz bardziej oddala. Na szczcie jest to proces do powolny. Jeli wzi pod uwag, e na przejcie do nastpnej klasy charakteru, np. z BC do B, z B do AB itp., potrzeba przecitnie dwadziecia kilka lat (rozdzia 15), to jest to wanie okres czasu, w ktrym przykadowi partnerzy z rys. 17. 4 przechodz od konfiguracji BC - B (stan 1) do konfiguracji B - AB (stan 5), czyli od poowicznego dobrania charakterw (tj. opartego na poowie zakresu tolerancji), poprzez zupene dobranie charakterw, znw do poowicznego dobrania charakterw. A przy tym na poow tego okresu (od stanu 2 do stanu 4) przypada niemal zupene dobranie charakterw. Jest w tym jednak puapka. Oto stan 2 i stan 4 (podobnie jak stan 1 i stan 5) cechuj si takim samym stopniem dobrania charakterw, ale zachodzi midzy nimi zasadnicza rnica - jak midzy dwoma alpinistami znajdujcymi si na tej samej wysokoci, z ktrych jeden idzie pod gr i moe znale si na szczycie, drugi za schodzi z gry i znajdzie si na dole. Chodzi o to, e stan 2 to j e s z c z e niezupenie dobranie charakterw - zupene dobranie charakterw dopiero nastpi. Ludzie, ktrzy pobieraj si przy podobnego rodzaju konfiguracji charakterologicznej, czeka przyszo jeszcze lepsza. Natomiast stan 4 to j u niezupene dobranie charakterw - zupene dobranie charakterw nie nastpi nigdy. Przeciwnie, dobranie charakterw bdzie tylko male. Ludzie, ktrzy pobieraj si przy podobnego rodzaju konfiguracji

charakterologicznej, czeka tylko coraz gorsz przyszo, w ktrej bd usiowali zrozumie, dlaczego jest im tak le, skoro na pocztku byo prawie dobrze. A zatem w sprawach doboru maeskiego, oprcz rozeznania aktualnej sytuacji charakterologicznej warto wiedzie, czy jest ona z a c h c a j c a , tj. bdzie prowadzi do wzrastania dobrania charakterw, czy te z n i e c h c a j c a , tj. bdzie prowadzi do zmniejszania si dobrania charakterw. Jeli dla wszystkich 15 konfiguracji charakterologicznych przeledzimy zmiany w sposb przedstawiony na rys. 17. 4, to otrzymuje si nastpujce wyniki: - w 3 konfiguracjach: C - A, BC - AB, B - B wystpuje zupene dobranie charakterw, ktre w przyszoci bdzie nieco male, - w 2 konfiguracjach: C - AB, BC - B wystpuje prawie zupene dobranie charakterw, ktre stanie si zupene, - w 2 konfiguracjach: C - B, BC - BC wystpuje poowiczne dobranie charakterw, ktre bdzie wzrasta i w pniejszym okresie stanie si zupene, - w 2 konfiguracjach: B - A, AB - AB wystpuje poowiczne dobranie charakterw, ktre bdzie male i w pniejszym okresie stanie si niedobraniem, - w 2 konfiguracjach: BC - A, B - AB wystpuje prawie zupene dobranie charakterw, ktre bdzie male coraz bardziej, - w 2 konfiguracjach wystpuje niedobranie (C - BC) charakterw, ktre tylko niewiele bdzie male, - w 2 konfiguracjach wystpuje niedobranie (A - A) lub prawie niedobranie (AB - A) charakterw, ktre jeszcze bardziej bdzie wzrasta. Wskutek braku znajomoci tych spraw osoby postronne czsto nakaniaj niezbyt dobranych maonkw do wyrozumiaoci, kompromisw, wzajemnych ustpstw itp. Jest to w istocie apelowanie do ich podatnoci i zmierza do wypenienia brakw dobrania charakterw za pomoc dopasowania. Dopasowanie jednak to nie to samo, co dobranie. Rady takie mog by przydatne tylko w maestwach o wzrastajcym dobraniu, i to bynajmniej nie dlatego jakoby dopasowanie mogo je uszczliwi, lecz dlatego e cierpliwo pozwoli im doczeka si wikszego dobrania. Natomiast s one szkodliwe dla maestw o malejcym dobraniu, poniewa wywouj mniemanie, e skoro zamiast spodziewanej poprawy nastpuje dalsze pogarszanie, to najwidoczniej wysiki zmierzajce do naprawienia maestwa byy za sabe i wobec tego powinny by wzmoone. Kiedy po latach ustpliwoci wasnej i wymuszania ustpliwoci partnera nadejdzie wreszcie zrozumienie beznadziejnoci wysikw, jest ju zwykle za pno na uoenie sobie ycia na nowo, z waciwszym partnerem. Zamiast tego naleao rozsta si w por z partnerem, z ktrym konfiguracja charakterologiczna bya zniechcajca. Na osobn uwag zasuguj przypadki, w ktrych dobranie charakterw jest znaczne, a jednak niewielkiego braku dobrania nie udaje si wypeni dopasowaniem, gdy partner o mniejszej tolerancji ma przy tym bardzo ma podatno. Utrzymuje si wic marginesowy zakres niedopasowania wywoujcy niedosyt u partnera o wikszej tolerancji. Niedosyt ten znika, gdy pojawi si trzeci partner, zapewniajcy dobranie charakterw w tym zakresie. Ilustruje to rys. 17. 5 - u jednego partnera (Y), niezupenie usatysfakcjonowanego we wspyciu z drugim partnerem (X), powstaje t e n d e n c j a w y r w n a w c z a w stosunku do trzeciego partnera (Z).

Rys. 17. 5 Tendencja wyrwnawcza Wobec marginesowoci zakresu niedopasowania nie ma tam miejsca na tendencje wyrwnawcze w postaci afektu lub chociaby sympatii, lecz co najwyej na transakcje ("utrzymywanie przyjaciki" lub tylko ambicje ("uwodzicielskie przygody"), nie mwic ju o poprzestaniu na aspiracjach ("przynajmniej sobie pomarzy"). Jako do typowy przykad mona wymieni maestwo midzy statyczk o maej podatnoci i statykiem o odcieniu endostatycznym. Nie znajdujc odcienia egzostatycznego w charakterze swojej pryncypialnej i kategorycznej ony, m wyrwnuje sobie ten brak przez szukanie towarzystwa egzostatyczek, wnoszcych w jego ycie nieco wesooci i rozlunienia. Nie zamierzajc bynajmniej odej od ony, ktrej charakter jest dla niego spraw gwn, nabiera swoje pocieszycielki na stary chwyt, e "ona go nie rozumie", dopki nie spostrzeg, e s dla niego tylko "boczn drog". Bywao to nieraz tematem powieci, sztuk teatralnych i filmw. Z dawniejszych filmw mona tu wymieni Boczn drog (z Iren Dunne), a z nowszych Garsonier (z Shirley MacLane). Tendencje wyrwnawcze bynajmniej nie musz mie posmaku erotycznego. Czsto jest to zaledwie ch wyskoczenia do pobliskiego baru, aby si tam pomia z kolegami przy piwie. Poza tym tendencje wyrwnawcze s zjawiskiem charakterologicznym do rozlegym, na przykad mog wystpowa na tle pracy zawodowej, przybierajc formy amatorstwa . Mona tu wymieni lokalnych dziaaczy spoecznych (przy zawodowym braku moliwoci organizowania - niedosyt endostatyczny), uczestnikw lokalnych zespow muzycznych lub teatralnych (przy zawodowym braku moliwoci popisywania si - niedosyt endostatyczny) itp. Wszelki dyletantyzm to nic innego jak tendencje wyrwnawcze w stosunku do uprawianego zawodu. Przy duym niedobraniu dyletantyzm

zaczyna odgrywa wiksz rol ni zawd i nieraz staje si sam zawodem. Ale rozwaania na temat dobrania i dopasowania charakterw w maestwie, konfiguracjach zachcajcych i zniechcajcych tudzie tendencjach wyrwnawczych, to s finezje, subtelnoci, "wysza szkoa jazdy", w porwnaniu z odwieczn praktyk kojarzenia maestw ze wzgldu na dania rodzicw, koligacje, interesy majtkowe, narodowo, wyznanie, rodowisko i rozmaite inne rzeczy - tylko nie ze wzgldu na charakter. Aspirowanie do "maestwa z mioci" uchodzio u kojarzcych za objaw niedowierzania kojarzonych ("brak znajomoci ycia"). Bo maestwa nie byy spraw osobist, lecz podlegay kojarzeniu. Nic dziwnego, e w takich warunkach maestwo udane stanowio przysowiowy umiech losu. Powszechnym zjawiskiem byy maestwa nieudane. Zatajaniu prawdziwego stanu rzeczy suya swoista cenzura obyczajowa - uskaranie si na nieudane maestwo uchodzio za nietakt i nieprzyzwoito, a zerwanie maestwa za skandal. Naleao cierpie w milczeniu, dla dobra dzieci, rodziny, spoeczestwa i moralnoci. Powie Flauberta Pani Bovary zostaa potraktowana jako niesmaczna, a Kochanek Lady Chatterley Lawrence'a jako nieobyczajna. W miar przemian spoecznych interesy rodowe ustpoway miejsca walorom osobistym, jak wyksztacenie, zawd, stanowisko, w czym chodzio przede wszystkim o podstawy finansowe maestwa. Zaczto nawet wspomina o roli charakteru, twierdzc odkrywczo, e do maestwa trzeba mie "dobry" charakter. W najlepszym razie dodawano do tego takie "szkolne" zalety jak: stateczny, solidny, dzielny, pracowity, uczynny, taktowny, miy, nieegoistyczny, wyrozumiay itp. O jakimkolwiek indywidualizowaniu charakterw jako odpowiednich dla jednych partnerw, a nieodpowiednich dla innych, nie byo mowy. Ostatnio zaroio si od publikacji na temat roli urozmaiconych "technik" seksualnych w maestwie, co byo by rozsdne, gdyby nie byo stawianiem wozu przed koniem, tj. wyobraaniem sobie, e z zachowania seksualnego moe wynikn dobranie partnerw, podczas gdy jest wrcz przeciwnie. W maestwie charakterologicznie udanym nawet nieporadny seks jest atrakcyjny (gdy w przyszoci stanie si sprawniejszy, utraci ju urok nowoci), a w maestwie charakterologicznie nieudanym nawet wyrafinowany (a raczej zwaszcza wyrafinowany) seks wywouje tylko wstrt ("eby si to jak najprdzej skoczyo"). Autorom takich publikacji wydaje si, e udane maestwo moe powsta midzy kadym i kad, jeli tylko bd wiedzie, gdzie partnera jak poechta. O wiele rzetelniejszej wiedzy o tych sprawach dostarcza wyobrania powieciopisarzy, uwydatniajca role, jak ludzkie charaktery odgrywaj nawet w ku. Aby byo mieszniej, co odwaniejszych pisarzy okrzykuje si jako "pornografw", a z powag traktuje si baamuctwa pseudonaukowych "seksuologw". Jak dotychczas, w sprawach doboru maeskiego stosunkowo najwicej warte jest zdroworozsdkowe zalecenie, eby polega na "maestwie z mioci". Nie naley go jednak przecenia, gdy odczuwanie cudzego charakteru jako atrakcyjnego nie jest rwnoznaczne z jego rozeznaniem, moe bowiem by oparte na informacjach faszywych, przedstawiajcych c h a r a k t e r p o z o r n y zamiast rzeczywistego. Utosamianie charakteru pozornego z rzeczywistym bdzie okrelane jako zudzenie charakterologiczne. Stosujc metod systemow (rozdzia 4) w procesie rozpoznawania charakteru jednego partnera przez drugiego mona potraktowa obu partnerw jako sprzone ze sob systemy, w zwizku z czym w gr wchodz oddziaywania trojakiego rodzaju:1) oddziaywanie partnera rozeznajcego na partnera rozeznawanego, 2) oddziaywanie partnera rozeznawanego na partnera rozeznajcego, 3) oddziaywanie otoczenia na partnera rozeznawanego. Biorc pod uwag wpyw kadego z tych oddziaywa otrzymuje si trzy rodzaje zudze charakterologicznych. Zudzenie charakterologiczne spowodowane oddziaywaniem partnera rozeznajcego na partnera rozeznawanego bdzie okrelane jako o m y k a c h a r a k t e r o l o g i c z n a . Podoem omyek charakterologicznych s potrzeby charakterologiczne partnera rozeznajcego i wynikajce z nich tendencje, na ktrych podstawie odrnia on w zachowaniu partnera rozeznawanego bodce atrakcyjne dla siebie od bodcw awersyjnych. Prowadzi to do decyzji przyczyniajcych si do ponawiania sytuacji obfitujcych w bodce atrakcyjne, a do unikania obfitujcych w bodce awersyjne. Wskutek tego u partnera rozeznajcego powstaje wiele rejestratw informacji o atrakcyjnych cechach partnera rozeznawanego, niewiele za o jego cechach awersyjnych. Cay wic zbir zarejestrowanych informacji przedstawia charakter pozorny partnera rozeznawanego, "lepszy" od jego charakteru rzeczywistego (w przypadku tendencji negatywnych jest odwrotnie: charakter pozorny wroga jest "gorszy" od rzeczywistego). Krtko mwic, kady widzi u swego partnera gwnie to, co widzie pragnie. Na przykad dziecko pragnie adorowa, co wywouje u niego wyidealizowany obraz matki - protektorki, a pragnienie protegowania wywouje u matki wyidealizowany obraz jej dziecka - pupilka. Podobnie partner rozeznajcy, nurtowany pragnieniami matrymonialnymi, widzi u partnera rozeznawanego gwnie podane cechy charakteru, tj. przeciwne do jego wasnego dynamizmu. Na przykad, endodynamik widzi u egzostatyka przede wszystkim egzodynamizm i bdzie stara si stwarza sytuacje sprzyjajce przejawianiu si tego wanie rysu charakteru, co w rezultacie utrwali mu wyobraenie egzodynamicznego charakteru pozornego, zamiast egzostatycznego charakteru rzeczywistego. U tego egzostatyka, jako partnera rozeznawanego, statyk widziaby przede wszystkim statyzm (przypominam, e przeciwiestwem statyzmu jest wanie statyzm!) i stwarzaby sytuacje utrwalajce mu wyobraenie statycznego charakteru pozornego zamiast egzostatycznego charakteru rzeczywistego. Zarwno endodynamik, jak i statyk popeniliby wic omyki charakterologiczne, spowodowane ich wasnym charakterem (i dlatego rnice si od siebie) oraz wasnym postpowaniem wobec egzostatyka jako partnera rozeznawanego. Do rozeznania jego charakteru rzeczywistego doszliby dopiero pniej, w rozmaitych sytuacjach narzuconych przez okolicznoci zewntrzne (a ycie maeskie obfituje w takie sytuacje). Nawiasem mwic, na omyce statyk wyszedby lepiej, endodynamik gorzej, jako e do maestwa konfiguracja BC - B jest zachcajca, a konfiguracja BC - A jest zniechcajca. Ale byaby to dopiero sprawa przyszoci. Utrata zudzenia charakterologicznego jest bolesna, jako rwnoznaczna z utrat przewiadczenia o zgodnoci midzy wasnym charakterem a sytuacj (rozdzia 13), tote nikt nie jest skonny uwierzy, e popeni omyk. Zamiast tego

sdzi, e partner znalaz si pod czyim "zym wpywem" i wobec tego usiuje go "wychowywa". Oczywicie, bez powodzenia. Niestety, kocha si nie czowieka, lecz wasne o nim wyobraenie. Omykom charakterologicznym w rozeznawaniu partnera zapobiegaj sytuacje sigajce granic jego tolerancji, gdy tylko wtedy granice te mog si ujawni. Nie suyo temu dobrze (a raczej nie miao suy!) klasyczne "polowanie na ma" (lub on), zapewniajce swatanej parze warunki cieplarniane (ktrych kocowym akordem byo wyprawienie jej w komfortow podr polubn). Tymczasem przeycie jednego zatargu lub niebezpiecznego incydentu pozwala lepiej pozna charakter partnera ni pjcie sto razy do teatru, kina lub na tace. Nawiasem mwic, dziewczta, ktre pierwszy raz w yciu spotkay si u partnera z daniem "dowodu mioci", przeywaj dylemat, czy to danie speni, cho nie maj na to jeszcze ochoty, czy te odmwi, ryzykujc utrat zraonego partnera. Tymczasem nie ma si tu nad czym zastanawia - oczywicie, odmwi! W interesie dziewczyny jest pozna charakter partnera, tj. granice jego tolerancji, to za bdzie moliwe nie wtedy, gdy zacznie jej rozsuwa kolana, lecz wtedy, gdy bdzie musia si od tego powstrzyma. Poza tym seks jest dla dwojga chccych, a nie dla takich, z ktrych jedno szantauje drugie: "jeeli si nie zgodzisz, to egnaj!". I wreszcie, tego rodzaju szanta ze strony amatora "dowodu mioci" sam jest dowodem, e z jego strony nie ma mioci ani nawet sympatii, a jest co najwyej ambicja (przyjemno za troch zabiegania) lub tylko aspiracja (przyjemno bez zabiegania), czyli co z samego dou drabiny tendencji - akurat odwrotnie do tego, co si niemdrym dziewcztom wydaje. Znakomit ilustracj literack omyek charakterologicznych jest Cyrano de Bergerac Rostanda. W wystpujcym tam trjkcie osb Cyrano jest egzostatykiem, Krystian statykiem, Roksana za endostatyczk. Dobran par stanowi wic Cyrano i Roksana, ale Roksana popenia dwie omyki charakterologiczne: Cyrana (taki dzielny!) uwaa za endostatyka, a Krystiana (taki adny!) za egzostatyka - nie dziw, e dla Cyrana ma przyja, a dla Krystiana mio. Kiedy Cyrano dla niej wanie popisuje si efektown szermierk, nie domylajca si jego uczu Roksana (ktra jako endostatyczka lubi wszystko organizowa) zaraz sobie uplanowaa, eby nakoni go do zapewnienia Krystianowi ochrony w wiatku zabijakw o byle co wymachujcych szpad. Rzekomemu endostatykowi trafnie przeznacza rol protektora rzekomego egzostatyka. Omyka Roksany co do Krystiana o mao jej si nie ujawnia w synnej scenie balkonowej. Gdy statyczny Krystian wyobraa sobie prostolinijnie, e skoro powiedzia "kocham ci", to ju nic nie stoi na przeszkodzie do namacalnego objawienia mioci. Roksana przyhamowuje jego zapay pytaniem: "to ju wszystko? "Bo z endostatyczk tak prosto nie pjdzie, do podniecenia erotycznego trzeba jej deklamowa o mioci, perswazyjnie napiera, stopniowo rozbraja. Ale potrafi to tylko egzostatyk. Ukryty w cieniu nocy Cyrano prbuje Krystianowi podpowiada ("to ju lepiej" - kwituje z uznaniem Roksana), a w kocu sam za niego wygasza miosne stylizacje. "Chod" - przyzwala wreszcie Krystianowi Roksana, naleycie ju rozgrzana do amorw. Co prawda, zamiast tego przychodzi im zaj si ceremoni lubu, popiesznie zaaranowanego przez Roksan wobec zakusw hrabiego de Guiche, ktry mszczc si za to, wysya zaraz modzieca na wojn z Hiszpanami. Roksana nie zrozumiaa swej omyki rwnie pniej, w obozie pod Arras, dokd potrafia (endostatyzm!) przedosta si przez szeregi Hiszpanw, a w dodatku przywie ywno dla oblonych. Natomiast zrozumia j Krystian, gdy Roksana wyrazia zachwyt nad miosnymi listami od niego (w rzeczywistoci pisanymi przez Cyrana w imieniu Krystiana, ale bez jego wiedzy). Nie mogc jej powiedzie prawdy, co byoby okrutne, ani zatai, co byoby nieuczciwe, Krystian wybra mier w bitwie. Upyno czternacie lat, w cigu ktrych Roksana ya wspomnieniami uczu do ukochanego egzostatyka, odczytujc wielokrotnie jego listy, i nie majc pojcia, e by nim tene Cyrano, ktry regularnie j odwiedza przynoszc wieci z miasta. Nagle zrozumiaa swoje obie omyki naraz, gdy przy wspominkach o Krystianie, na jej yczenie, Cyrano zacz czyta owe listy na gos. Czyta je jednak jak autor, a nie jak lektor, i bez patrzenia na listy, bo ju byo mroczno, a zna je na pami. Ale Roksana nie rzucia si mu na szyj, bo to ju nie bya taka sama Roksana ani taki sam Cyrano. Czas zrobi swoje - charakter Roksany przesun si od endostatyzmu do endodynamizmu, a charakter Cyrana od egzostatyzmu ku statyzmowi (co znalazo wyraz w pryncypialnoci, z jak pitnowa naduycia wielmow, i za co zosta miertelnie poraniony przez najemnikw). W takiej konfiguracji charakterologicznej jest miejsce na uczucia protekcyjne u Roksany i adoracyjne u Cyrana, i w takiej te tonacji sztuka si koczy. Zudzenie charakterologiczne spowodowane oddziaywaniem partnera rozeznawanego na partnera rozeznajcego bdzie okrelane jako m i s t y f i k a c j a c h a r a k t e r u . Mistyfikacja charakterologiczna powstaje, gdy partner rozeznawany zachowuje si tak, eby partner rozeznajcy, zamiast wyobraenia rzeczywistego charakteru partnera rozeznawanego, wytworzy sobie wyobraenie okrelonego charakteru pozornego. Jest to wic wprowadzanie partnera rozeznajcego w bd przez udawanie okrelonego charakteru. Mona rozrnia udawanie charakteru zgodnego bd niezgodnego z potrzebami charakterologicznymi partnera rozeznajcego. Udawanie charakteru zgodnego z potrzebami charakterologicznymi partnera rozeznajcego wywouje u niego atrakcj, tote bywa (czsto) spotykane jako nabieranie osb o niezaspokojonych potrzebach charakterologicznych (np. samotnych, podstarzaych, nieurodziwych itp.) w celu uzyskania od nich okrelonych korzyci. Jako przykady mona wymieni pieczeniarzy nadskakujcych dnym pochlebstw wadcom w celu uzyskania awansu, mode intrygantki udajce "anioy dobroci" wobec bogatych starcw w celu uzyskania zapisu w testamencie itp. ("nabieranie na adoracj"). Podobnie jest z uwodzicielami nccymi osamotnione kobiety perspektyw maestwa, aby je wykorzysta do erotycznych przygd lub wyudza pienidze ("nabieranie na mio"). Zmistyfikowani nie dowierzaj, gdy im kto "otwiera oczy", ale gdy wreszcie uwierz, nastpuje w nich ostry przerzut od tendencji pozytywnych do negatywnych (np. od mioci do nienawici). Udawanie charakteru niezgodnego z potrzebami charakterologicznymi partnera rozeznajcego wywouje u niego awersj, tote bywa (rzadko) spotykane jako szlachetna rezygnacja z wasnego dobra i powicenie dla cudzego. Tego

rodzaju sprawy bywaj raczej tematem literackich fikcji ni rzeczywistymi faktami. Jako przykad mona wymieni Magorzat z Damy Kameliowej Dumasa (czyli Violett z Traviaty Verdiego), ktra zgrywa si na ladacznic, aby si obrzydzi ukochanemu (na prob jego ojca, a dla dobra jego siostry, ktrej jakoby romans brata mia uniemoliwi szczliwe zampjcie). Zudzenie charakterologiczne spowodowane oddziaywaniem otoczenia na partnera rozeznawanego bdzie okrelane jako k o n f o r m i z a c j a c h a r a k t e r u . Konformizacja charakterologiczna wystpuje, gdy zamiast wytwarzania sytuacji zodnej z charakterem (rzeczywistym) czowieka, wytwarza si u niego charakter (pozorny) zgodny z sytuacj. Zjawisko to wymaga bliszego objanienia. Jeeli w otoczeniu czowieka bywaj sytuacje rnorodne, to spowodowane tym rejestraty skojarze atrakcyjnych bd uatwia powstawanie decyzji przyczyniajcych si do ponawiania sytuacji zgodnych z charakterem tego czowieka, a rejestraty skojarze awersyjnych bd utrudnia powstawanie decyzji prowadzcych do sytuacji niezgodnych z jego charakterem. Dziki temu zachowanie czowieka bdzie ujawnia jego rzeczywisty charakter. Natomiast jeeli zawsze wystpuje tylko jeden rodzaj sytuacji, to spowodowane tym rejestraty skojarze nie bd umoliwia odrniania sytuacji tego rodzaju od sytuacji innych rodzajw (wskutek braku skojarzonych z nimi rejestratw), a wic i powstawania decyzji dotyczcych takich sytuacji. Wobec tego bd powstawa tylko decyzje dotyczce jednego rodzaju sytuacji tak, jak gdyby to byy jedyne decyzje, do jakich czowiek jest zdolny. Jego zachowanie nie bdzie wic ujawnia charakteru rzeczywistego, lecz pewien charakter pozorny, stwarzajc zudzenie, e taki wanie jest charakter rzeczywisty. Takiemu zudzeniu, spowodowanemu przez otoczenie ulega zarwno partner rozeznawany (tj. nie orientujcy si, e charakter, jaki sobie przypisuje, jest pozorny), jak i partner rozeznajcy (tj. nie orientuje si, e charakter, jaki przypisuje partnerowi rozeznawanemu, jest pozorny). Jest to wic osobny rodzaj zudzenia charakterologicznego, nie polegajcy ani na omyce partnera rozeznajcego ani na mistyfikacji partnera rozeznawanego. Konformizacja charakterologiczna moe by zamierzona lub nie zamierzona (przez ludzi z otoczenia partnera rozeznawanego). Nie zamierzona konformizacja charakterologiczna powstaje u czowieka miewajcego do czynienia tylko z jednym rodzajem sytuacji, dlatego, e otaczajcy go ludzie bywaj tylko w tego rodzaju sytuacjach. Do typowych przykadw nie zamierzonej konformizacji charakterologicznej naley wybr niewaciwego zawodu pod wpywem przystosowania do rodowiska, przy braku stycznoci z sytuacjami, w ktrych "ukryty talent" mgby si ujawni (np. gdy w rodowisku rolniczym kto zostaje rolnikiem, chocia powinien by dyrygentem orkiestry symfonicznej). Podobnie ludzie wychowani w rodowisku przestpczym (ebraczym, zodziejskim itp.) nie wyobraaj sobie innego ycia ni przestpcze. Do zamierzonej konformizacji charakterologicznej t r e s u r a c h a r a k t e r u , polegajca na oddziaywaniach na czowieka tak dobranych przez otaczajcych go ludzi, eby mia do czynienia tylko z nakazanym przez nich rodzajem sytuacji (np. wychowanie klasztorne, dryl wojskowy itp.). Proces odwrotny do konformizacji charakterologicznej, tj. zniknicie charakteru pozornego i ujawnienie si charakteru rzeczywistego, bdzie okrelany jako d e k o n f o r m i z a c j a c h a r a k t e r u . Dekonformizacja charakterologiczna nastpuje tym szybciej, im wiksze czowiek ma moliwoci poznawania sytuacji odmiennych od nakazanych. Dlatego te do metod tresury charakteru naley izolowanie ludzi od informacji zakazanych. Osignicie zupenej izolacji czowieka od informacji zakazanych jest niemoliwe bez odcicia go od oddziaywa zewntrznych, tote do metod tresury charakteru naley umieszczanie ludzi w zamknitych pomieszczeniach (klasztor, koszary, wizienie itp.). Wobec trudnoci izolacji czowieka od oddziaywa zewntrznych oraz niemonoci usunicia oddziaywa wewntrznych (np. refleksja), do metod tresury charakteru naley indoktrynacja, tj. wytwarzanie rejestratw atrakcyjnych skojarze z sytuacjami nakazanymi (uwielbienie) i awersyjnych skojarze z sytuacjami zakazanymi (potpienie). Aby przy tym utrudni tresowanym porwnywanie sytuacji nakazanych z zakazanymi (wobec ryzyka, e sytuacje nakazane wywoaj u nich awersj, zakazane za atrakcj), dostarcza si im mnstwa szczegowych informacji atrakcyjnych o sytuacjach nakazanych, a informacje awersyjne o sytuacjach zakazanych redukuje si do powtarzania oglnikw majcych posta odstrczajcych ocen (grzech, upadek, odstpstwo, zdrada, wrogowie itp.). Najwiksz przeszkod w tresurze charakteru jest niemono informacyjnego wpywania na dynamizm, ktry jako sztywny parametr charakteru wynikajcy z dziaania homeostatu, a nie z dziaania korelatora, jest niezaleny od doprowadzanych informacji. Std te bierze si typowe dla tresury charakteru zjawisko, e nie mogc dosign rda, tj. charakteru czowieka, kadzie nacisk na objawy przez narzucanie szczegowych form zachowania ("liturgia"), jak np. sposb mwienia (formuki, tytulatura), ubir (szaty, mundury) itp. Jest to jak polowanie na uciekiniera ukrywajcego si w wielkim miecie - nie mogc go dopa, ustawia si nadzr nad wszystkimi wyjciami z miasta. Poniewa nakazywanie pewnych sytuacji, a zakazywanie innych jest narzucaniem okrelonych zasad, wic tresura charakteru moe polega wycznie na wytwarzaniu pozornego statyzmu. Nic te dziwnego, e jej ideay to posuszestwo (wykonywanie rozkazw), pracowito (uciliwe zajcia), prawdomwno (skadnie meldunkw). Z punku widzenia dynamizmu charakteru mona wic rozrnia trzy przypadki tresury charakteru:1. tumienie egzodynamizmu (np. poczucia osobistej niezalenoci, krytycyzmu, swobody erotycznej itp.), 2. modyfikowanie statyzmu przez forsowanie pewnych zasad, a tumienie innych (np. nawracanie wyznawcw jednej doktryny na inn), 3. tumienie endodynamizmu (np. denia do wadzy, majtku, itp.). Natomiast w niezamierzonej konformizacji charakterologicznej moliwe s wszelkie rodzaje charakteru pozornego (egzodynamiczny, statyczny, endodynamiczny). Im wiksza jest rnica midzy charakterem rzeczywistym a charakterem pozornym, a wic im powolniejsza bya konformizacja, tym raptowniejsza nastpuje dekonformizacja. Aby zrozumie dlaczego tak musi by, naley wzi pod uwag, e do utrzymywania si charakteru pozornego,

znacznie rnicego si od charakteru rzeczywistego, konieczne s due przewodnoci korelacyjne rejestratw skojarze atrakcyjnych i awersyjnych, ostro oddzielajcych sytuacje nakazane od zakazanych. Do wytworzenia takich rejestratw potrzebna jest wielka liczba odpowiednio dobranych, wielokrotnie powtarzanych bodcw (konformizacja powolna). Jeeli w takim stanie charakteru pozornego zaczn si przypadkowo bodce zgodne z charakterem rzeczywistym, to jako nalece do sytuacji zakazanych wywouj awersj i dezaprobat. Znaczy to, e pod wpywem charakteru pozornego czowiek, nie zdajc sobie z tego sprawy, sam utrudnia dekonformizacj swojego charakteru. Jednake charakter pozorny jest z koniecznoci niespjny, wystpuj w nim luki (podobnie jak w zachowaniu czowieka, ktry udajc kogo innego nie potrafi odpowiada na pytania nieprzewidziane, bo si tego nie wyuczy). Rejestraty bodcw zgodnych z charakterem rzeczywistym, a trafiajce w luki charakteru pozornego, bd stanowi drog o coraz wikszej przewodnoci, ktra wreszcie stanie si wiksza od przewodnoci drg istniejcych w wyniku konformizacji. Zmieniony odpowiednio do tego rozpyw mocy korelacyjnej bdzie odtd prowadzi do decyzji zgodnych z charakterem rzeczywistym, a nie z charakterem pozornym. Dekonformizacja jest procesem nieodwracalnym, poniewa charakter rzeczywisty jest spjny, bez luk, adna ponowna konformizacja nie jest ju moliwa. Chocia wic dekonformizacja jest procesem rwnie powolnym jak konformizacja, to jednak do pewnego momentu jest on niedostrzegalny, a potem nawet jeden saby bodziec (np. przypadkowo usyszane zdanie) wystarczy do spowodowania przewagi przepywu mocy korelacyjnej zwizanego z charakterem rzeczywistym nad przepywem mocy korelacyjnej zwizanym z charakterem pozornym (podobnie jak przy odwaaniu cieczy na wadze laboratoryjnej nadchodzi wreszcie stan, w ktrym dodanie jednej kropli wicej wystarcza do spowodowania, eby wskazwka wagi przesza z jednej strony pooenia zerowego na drug). Stadium dekonformizacji, od ktrego poczwszy bd powstawa decyzje zgodne z charakterem rzeczywistym zamiast z charakterem pozornym, bdzie okrelane jako krystalizacja charakteru. Pod wzgldem raptownoci przypomina to proces krystalizacji roztworu przesyconego, w ktrym pod wpywem znikomego wstrzsu cay nadmiar rozpuszczonej substancji ulega strceniu w mgnieniu oka. Mwic jzykiem potocznym, krystalizacja charakteru jest olnieniem, e przyczyn mczcego oporu wobec coraz natarczywiej narzucajcych si decyzji nie bya bynajmniej bdno tych decyzji, lecz bdno samej podstawy decydowania, jak stanowi charakter pozorny, nakazujcy traktowa decyzje suszne, bo wynikajce z charakteru rzeczywistego, jako bdne. Towarzyszy temu uczucie ogromnej ulgi, e od tej chwili wszystko motywuje si jasno, prosto i spjnie, wiadomo nareszcie kim si jest, jaki rzeczywisty ma si charakter. Ludzie, u ktrych nastpia krystalizacja charakteru, pomni przykrych stanw przeywanych w okresie j poprzedzajcym i rozdranieni w poszukiwaniu rozwiza, ktre potem okazay si tak oczywiste, s szczeglnie awersyjnie nastawieni do wszystkiego, co si wizao z ich pozornym, ju nie istniejcym, charakterem. Tak na przykad ludzie, ktrzy przeszli do innego zawodu odkrywszy w sobie do niego powoanie, nie chc mie nic wicej wsplnego ze swoim dawnym zawodem. Ludzie, ktrzy uwolnili si od opresji tabu seksualnego, staj si zacitymi wrogami pruderii. Ludzie, ktrzy zbuntowali si przeciw swoim idolom, strcaj ich z piedestau peni nienawici itp. Z rozrnienia trzech klas dynamizmu charakteru (egzodynamizm, statyzm, endodynamizm) wynika pi moliwych rodzajw krystalizacji charakteru: C - B: z pozornego egzodynamizmu na rzeczywisty statyzm - np. rezygnacja z pogoni za saw ("blichtr") i wycofanie si w domowe zacisze, B - C: z pozornego statyzmu na rzeczywisty egzodynamizm - np. wyruszenie w szeroki wiat w poszukiwaniu przyjemnych wrae ("marnowaem ycie") i pozbycie si wszelkich obowizkw, B - A: z pozornego statyzmu na rzeczywisty endodynamizm - np. pozbycie si skrupuw ("dobre dla frajerw") w zdobywaniu wadzy lub majtku, A - B: z pozornego endodynamizmu na rzeczywisty statyzm - np. rezygnacja z wadzy i majtku ("marno") i zajcie si skromn prac jako spenianiem obowizku. Trafny obraz krystalizacji charakteru, z pozornego statyzmu na rzeczywisty endodynamizm, przedstawia komedia Pagnola Pan Topaze , w ktrej prostolinijny nauczyciel, pozbawiony pracy za krytyk machinacji waciciela szkoy, zetknwszy si (zaangaowany jako sekretarz) ze rodowiskiem aferzystw przecign ich pod wzgldem sprytu oraz zasigu organizowanych afer. Podobnie jak ujawnienie si omyki charakterologicznej lub mistyfikacji charakterologicznej, krystalizacja charakteru stanowi radykaln zmian w stosunkach interpersonalnych. Okoliczno, e sprawy charakterologiczne czsto ilustruj postaciami literackimi, moe nasuwa czytelnikom niejakie wtpliwoci, przecie twrcy tych postaci mogli wyposay je w takie rysy charakteru, jakie chcieli, czy mona wic w kaprysach wyobrani pisarzy upatrywa potwierdzenia teoretycznych wywodw? A moe po prostu powybieraem tylko przykady przypadkowo z nimi zgodne, a pominem niezgodne? Jest prawd, e pisarz moe rysowa swoich bohaterw, jak mu si podoba. Potem jednak zabieraj gos czytelnicy, stajc si anonimowymi wspautorami. Wspautorami - c bowiem robi pisarz piszcy np. powie? Oczywicie wybiera z nasuwajcych mu si wariantw te, ktre uzna za najtrafniejsze. Ale take czytelnik wybiera z przeczytanych powieci te, ktre uzna za najtrafniejsze, i zaleca je innym, natomiast pomija milczeniem lub odradza te, ktre uzna za nietrafne. Wszystkim powieciom udzielili aprobaty ich autorzy, ale jeli jedne z nich s czytane z pokolenia na pokolenie, inne za przepady w pomroce zapomnienia, to dlatego, e pierwszym udzielili aprobaty rwnie czytelnicy, a drugim jej odmwili. Kogo kto nie zna Hamleta , mona zapewnia, e wystpujce tam postacie s charakterologicznie prawdziwe, ale mocnym uzasadnieniem takiego zapewnienia nie bdzie argument, e stworzy je Szekspir, lecz argument, e od trzystu lat miliony ludzi, ze wszystkich krajw wiata, tak je odczuwaj. Kiedy wic powouj si na dziea powszechnie znane, to w istocie nie jest to powoywaniem si na ich autorw, lecz na tych wszystkich czytelnikw, dziki ktrym s one powszechnie znane. A to nie ma ju nic wsplnego z autorskimi

dowolnociami w kreleniu charakterw. Nie jest adnym przypadkiem, e charaktery postaci fikcyjnych, ale uznane przez og za prawdziwe, pasuj do twierdze o charakterach. Rwnie dobrze mona odwrci: jeeli charaktery literackie s zgodne z twierdzeniami, to mona oczekiwa, e bd odczuwane przez czytelnikw jako prawdziwe. Mona by nawet utworzy skal wartoci dzie sztuki ze wzgldu na przedstawione w nich ludzkie charaktery, na przykad: 1. niespjne ujcie charakterw (przypisywanie tej samej postaci cech nalecych do rnych charakterw, np. troch egzodynamicznych, a troch endodynamicznych). 2. oglnikowe ujcie charakterw (ograniczenie si do cech typowych, np. typowego statyka, typowego endodynamika itp.), 3. szczegowe ujcie charakterw (ukazanie odcieni charakteru zarysowujcych granice tolerancji i podatnoci), 4. pene ujcie charakterw (z ukazaniem przebiegu przemian charakteru). Tak na przykad, wedug powszechnych opinii czytelnikw, Kmicic jest postaci bardziej interesujc ni Skrzetulski (Sienkiewicz, Trylogia), a Petroniusz bardziej interesujcy ni Winicjusz (Sienkiewiecz,Quo vadis). Nic dziwnego - w postaci Kmicica i Petroniusza s ukazane przemiany charakteru (od egzodynamizmu w kierunku statyzmu), a w postaciach Skrzetulskiego i Winicjusza adnych przemian charakteru (statycznego) nie wida. Nawiasem mwic, krystalizacja charakteru Winicjusza, typu B - B (nawrcenie z pogastwa na chrzecijastwo), jest nieprzekonujca, jako e Winicjuszowi chodzio o Legi, a nie o doktryny. Twierdzenia charakterologiczne mog si te przyda reyserom i aktorom, nieraz interpretujcym charaktery scenicznych postaci w sposb zgoa nieprawdopodobny. Na przykad, w wszystkich znanych mi wystawieniach Hamleta, matka Hamleta by grywana jako dostojnie snujca si po scenie nobliwa pani, dziwnie nie wraliwa na fakt, e jej drugi m (endodynamik) jest morderc pierwszego (statyka). Tymczasem musi to by egzodynamiczna "dziwka w koronie", bo dopiero wtedy sprawa nabiera charakterologicznego sensu (parze kochankw, o konfiguracji charakterologicznej endodynamik - egzodynamiczka, przeszkadza statyk, bdcy mem kochanki, a bratem kochanka - przez jego zamordowanie endodynamik zdoby upragnion wadz, a gdy si oeni z wdow, mogli oboje robi odtd legalnie to, co dotychczas robili skrycie). Za to posta Hamleta bywaa obiektem najrozmaitszych interpretacji: jako swawolnego ironisty, sceptycznego filozofa, czowieka o sabej woli, zrcznego polityka, ktry jednak zosta w kocu przechytrzony, a nawet w braku konceptu ukuto termin " hamletyzm ", sugerujcy, e to jaka odrbna kategoria charakteru. Tymczasem tekst Szekspira nie pozostawia cienia wtpliwoci, e Hamlet to wyrany egzostatyk - za mao mia statyzmu, aby konsekwentnie by pryncypialnym mcicielem, i za mao egzodynamizmu, aeby sobie tym nie zawraca gowy. Poza tym tylko egzostatyk moe si popisywa takimi sztuczkami jak aluzyjne przedstawienie wdrownych aktorw, czy te zmiana szpad w pojedynku z Laertesem.

--------------------------------------------------------------------------------

Rzecz jasna, charaktery i ich konfiguracje odgrywaj istotn rol nie tylko w stosunkach interpersonalnych, ale i w stosunkach spoecznych, obejmujcych wielkie zbiory ludzi. Ale to nader rozlega problematyka. Dlatego znw zacytuj sowa Hamleta: "Mgbym wiele rzeczy powiedzie, gdybym mia czas". (Tumaczenie autora).

Spis oznacze
A - wspczynnik starzenia A - endodynamizm a - jako tworzywa a0 - jako tworzywa pocztkowa AB - endostatyzm B - statyzm BC - egzostatyzm C - wspczynnik rozbudowy C - egzodynamizm c - ilo tworzywa cg - ilo tworzywa graniczna D - dynamizm charakteru E - liczba elementw korelacyjnych G - przewodno korelacyjna G0 - przewodno korelacyjna pocztkowa Gg - przewodno korelacyjna graniczna

g - przewodno korelacyjna jednostkowa I - informacja K - moc korelacyjna K0 - moc korelacyjna pocztkowa Kg - moc korelacyjna graniczna k - odstp korelacyjny L - szeroko charakteru M - podatno N - poziom charakteru n - wspczynnik dynamizmu P - moc fizjologiczna Pd - moc dyspozycyjna P0 - moc jaowa Pr - moc robocza Ps - moc swobodna Q - kod R - reakcja r - reaktywno S - bodziec s - wspczynnik swobody T - tolerancja t - czas tz - czas egzystencji V - potencja Vd - potencja decyzyjny Ve - potencja efektorowy Vh - potencja homeostatyczny Vp - potencja perturbacyjny Vr - potencja receptorowy v - moc jednostkowa w - stratno z - wspczynnik zanikania

You might also like