You are on page 1of 2

Witaj zmiano?

We wspczesnym wiecie i biznesie nie wypada nie kocha zmian. Zmiana to szansa, zmiana to rozwj, zmiany s dobre te powiedzenia towarzysz rzeczywistoci korporacyjnej (a w wersji reforma, take politycznej) ju od kilkudziesiciu lat. Kady rozsdny kandydat na menedera bdzie deklarowa afirmujco-ochoczy stosunek do zmian. Czy rzeczywicie ludzie tak kochaj zmiany? Niektre na pewno. Zwaszcza te, ktre s korzystne np. mao kogo trzeba przeprowadza przez proces akceptacji podwyki lub zmiany samochodu subowego na lepszy. Dotyczy to rwnie zmian, ktre inicjujemy sami, nawet jeli s trudne. Gorzej w przypadku wymuszonych okolicznociami zmian trudnych, o niejednoznacznych lub niejasnych konsekwencjach, jak np. reorganizacja firmy lub wdroenie nowego systemu IT. A jeszcze gorzej, kiedy mamy do czynienia ze zmian na pierwszy rzut oka niekorzystn jak na przykad utrata pracy. Na podstawie licznych bada mona powiedzie, e pierwszym uczuciem normalnej osoby zestawionej z komunikatem o majcej nastpi trudnej zmianie jest nie tyle rado z powodu nowych moliwoci, co zakcenie poczucia bezpieczestwa. To z kolei na og prowadzi do duszego lub krtszego czasu pozostawania w oporze wobec zmiany lub przynajmniej przeywaniu negatywnych emocji. W zalenoci od tempa wychodzenia z tego stanu moemy podzieli ludzi na generalne trzy kategorie. Innowatorzy najszybciej dostrzegaj swoje osobiste szanse w zmianie. Czasem zreszt po prostu jest ich najwicej w grupie inicjujcej zmian. Czasem s innowatorami z przypadku niezbyt korzystna w przypadku ogu zmiana, akurat moe dla nich by korzystna. Kochani przez szefw firm w zmianach za umiejtno zaraania entuzjazmem, osobiste zaangaowanie i rezonowanie z oglnokorporacyjn pozytywn komunikacj zmiany, staj si jej nieocenionymi rzecznikami. Jednak, nie zawsze efekty ich dziaa s pozytywne dla samej zmiany. Innowatorzy nie zawsze rozumiej czy toleruj fakt, e inni mog potrzebowa wicej czasu na akceptacj zmian lub e dla nich zmiana moe oznacza, delikatnie mwic, mniej szans. Surowo krytykuj opr przed zmianami, oskarajc mniej entuzjastycznych o brak odwagi czy zaangaowania. Na og zbyt optymistycznie oceniaj skutki zmian, ignoruj zagroe, co moe prowadzi do bdw. Poniewa innowatorzy czsto znajduj si w zespoach menederskich odpowiedzialnych za wdroenie zmian, sami maj zwykle wicej czasu na jej zaakceptowanie i rozbudzenie entuzjazmu. Tym bardziej dziwi si pniej, e pracownicy nie dziel ich radoci z planowanego wdroenia nowych procedur, ktre wprawdzie bd wymagay od wszystkich kilku tygodni pracy po godzinach i korygowania licznych wpisw w systemie, ale przecie pozwol zwikszy efektywno i pj do przodu.

Grup o odwrotnych reakcjach i na og podobnej liczebnoci w przecitnej organizacji s tradycjonalici. S to osoby, ktre w zmianie dugo dostrzegaj przede wszystkim zagroenia lub niewygody. Ta grupa z kolei jest jednoznacznie pitnowana przez menederw i redaktorw miesicznikw dla menederw i jest oskarana, nie bez racji, o blokowanie zmian, niekonstruktywne podejcie i defetyzm. Wielu menederw jest skonna obcia t grup odpowiedzialnoci za ewentualne niepowodzenie zmiany, znw nie bez przyczyn. Jednak w praktyce obraz nie jest tak jednoznaczny. Czste i zoliwe uwagi tradycjonalistw wykazujce, e niektre nowe rozwizania prowadz tak naprawd do spadku efektywnoci czy trwaych zakce irytuj innowatorw, ale nierzadko s trafne, stajc si pniej podstaw do istotnych korekt nadto popiesznie wdraanych zmian. Tradycjonalici przechowuj i przypominaj o wanych wartociach, ktre mog zosta zagubione w ferworze zmiany. Walka z t grup prowadzi nader czsto do jej rozszerzania std dobr taktyk jest cierpliwe przekonywanie i wykorzystywanie zalet ich sceptycyzmu i krytycyzmu. Przewaajc cz standardowej populacji stanowi ludzie szybciej lub wolniej adaptujcy si do zmian. W odrnieniu od pozostaych ta grupa nie ma potrzeby podtrzymywania silnych emocji (pozytywnych lub negatywnych) wobec zmian. Oczywicie przeywaj zmienne nastroje i hutawki emocji, jednak ostatecznie akceptacja zmiany dokonuje si w nich jako proces bardziej intelektualny nie bez przyczyny jedna z definicji inteligencji to umiejtno adaptacji. Osoby adaptujce si nie lubi ani okazywania nadmiernego entuzjazmu wobec zmian ani nie s skonne do nadmiernego krytykanctwa. Najchtniej wyraaj zdawkowe opinie i przyjmuj postaw wyczekujc. Nie hamuj samej zmiany, cho mog w praktyce regulowa jej tempo. Ich stosunek wobec zmian z czasem staje si coraz bardziej racjonalny i zdroworozsdkowy. Co najwaniejsze, ta wanie grupa decyduje o ostatecznych praktycznych efektach zmiany. Jej przekonanie decyduje na ile zmiana si uda i osignie swoje cele.

Pawe Gniazdowski Ekspert zarzdzania karier, szef DBM Polska

You might also like