You are on page 1of 4

Katarzyna Krzysztofiak

Polityka dochodowa

Wśród ekonomistów można zaobserwować zwolenników zarówno szerszego


jak i węższego rozumienia terminu: polityka dochodowa. W węższym znaczeniu
polityka dochodowa jest postrzegana jako polityka skierowana na regulowanie
wzrostu i podziału dochodów. Dotyczy wpływu rządu na kształtowanie się płac i
dochodów pozapłacowych. Polityka płac jest niezależna od poziomu kosztów,
natomiast zależna jest od wydajności pracy. Stopę zmian przeciętnej stawki płacy
można wyrazić wzorem:
W L =Wπa −W KK −Wkoff
WKK = (WL −Wπa ) + (Wq −Wπk )
gdzie:
W L - stopa zmian przeciętnej stawki płacy
Wπa - stopa zmian wydajności pracy
W KK - stopa zmian ogólnogospodarczych kosztów przeciętnych
Wπk - stopa zmian produkcyjności kapitału
Wq - stopa zmian przeciętnych kosztów kapitałowych
Wkoff - stopa zmian kosztów wskutek zmian terms of trade
Polityka dochodów pozapłacowych obejmuje oddziaływanie państwa na
zyski, dochody kapitałowe (dywidendy, procenty), dochody transferowe.

W szerszym znaczeniu polityka dochodowa nie ogranicza się tylko do


regulacji płac (i innych dochodów), ale obejmuje również kontrolę cen.
Polityka ta ma dużo zwolenników (zwłaszcza przedstawicieli nurtu
keynesowskiego), którzy widzą w niej realizację dwóch celów: zmniejszenia
inflacji i pełnego zatrudnienia. Z drugiej strony jej krytycy twierdzą, że jest ona
sprzeczna z logiką mechanizmu rynkowego i ma więcej wad niż zalet.
Podstawowym celem polityki dochodowej jest jak pisze D. C. Smith: „…
próba rozwiązania powszechnej zagadki współczesnej gospodarki: jak uniknąć
inflacji przy pełnym zatrudnieniu”. Jego realizacja polega na podejmowaniu takich
decyzji w zakresie płac, dochodów pozapłacowych i cen, które zapewnią
stabilizację cen bez negatywnych skutków w sferze zatrudnienia. Pozostałe cele to
zwiększenie wydajności pracy i zapewnienie „sprawiedliwych” proporcji w
podziale dochodu (udoskonalenie systemu płac i stosunków zachodzących między
pracodawcą a pracownikiem).

Rodzaje polityki dochodowej

1
- dobrowolna (postulatywno - współdziałająca) – mamy z nią do czynienia wtedy,
gdy rząd namawia przedsiębiorców i związki zawodowe do zastosowania
pewnych zaleceń w zakresie płac, jednak nie stosuje żadnego środka przymusu
(np. prawnego)
- ustawowa (imperatywna) – rząd używa norm prawnych, aby wprowadzić w
życie preferowane zasady ustalania norm i cen. Nie stosowanie się do tych zasad
jest zazwyczaj powiązane z określonymi sankcjami.

Oba te rodzaje polityki dochodowej mają jednak pewne cechy wspólne. Są to:
- istnienie normy określającej dopuszczalną stopę wzrostu płac lub cen
- dopuszczanie pewnych odstępstw od tej normy pozwalających na dodatkowy
wzrost płac (np. w wyniku wzrostu efektywności pracy)
- ustalenie odpowiedniej kary lub bodźca zachęcającego do przestrzegania polityki
dochodowej

Państwo może realizować politykę dochodową poprzez:


- zachęcanie do nie podnoszenia płac i cen
- kontrolę płac i cen (np. w latach 90. wprowadzono „popiwek” – podatek od
ponad normalnego wzrostu dochodów)
- zamrożenie płac i cen

Argumenty przemawiające za stosowaniem polityki dochodowej oparte są


głównie o kosztową teorię inflacji. W koncepcji tej podkreśla się, że gospodarka
jest w dużym stopniu zmonopolizowania przez duże przedsiębiorstwa i związki
zawodowe. Obie te grupy starają się narzucić swoje „ceny”. W konsekwencji
tradycyjne środki polityki antyinflacyjnej nie są skuteczne. Konieczne staje się
bezpośrednie działanie rządu w sferze płac i cen.
J. K. Galbraith zaleca stosowanie następujących reguł kontroli:
- uznać kontrolę za zjawisko stałe, przynajmniej do czasu, kiedy będą istnieć
związki zawodowe i korporacje oraz obecnie obowiązujące stosunki między nimi
w obrębie sektora planującego
- objąć kontrolą jedynie płace ustalone podczas zbiorowych przetargów
- kontrola nie musi polegać na zamrożeniu płac, wystarczy zalecenie, aby
podwyżki mieściły się w ramach przyrostu wydajności pracy
- podwyżki płac powinny przynosić korzyść tym, którzy zarabiają najmniej
- jeśli kontrola ma być skuteczna, to musi się znajdować w gestii władzy
państwowej.
Polityka dochodowa nie może być stosowana w oderwaniu od innych
instrumentów polityki gospodarczej, ponieważ stanowi ona uzupełnienie takich
narzędzi jak polityka fiskalna i polityka pieniężna. Polityka dochodowa zmniejsza
oczekiwania inflacyjne, a tym samym wpływa na stopę procentową, porozumienia
płacowe i inne decyzje gospodarcze, natomiast ekspansywna polityka pieniężna i
fiskalna mają na celu zmniejszenie stopy bezrobocia. Dlatego też należy
skoordynować wszystkie narzędzia polityki gospodarczej.

2
Jednak przeciwko polityce dochodowej kierowane są różne zarzuty. Oto
niektóre z nich:
- polityka ta nie jest skuteczna, ponieważ wiele badań dowiodło, że
oddziałuje ona na stopę inflacji jedynie w krótkim okresie. Polityka dochodowa
tylko krótkookresowo hamuje wzrost płac lub jedynie przesuwa go w czasie, poza
tym ma wpływ jedynie na wewnętrzne źródła inflacji (nie ma np. wpływu na
wzrost cen produktów importowych).
- polityka dochodowa nie jest zgodna z zasadami gospodarki wolnorynkowej
oraz zakłóca i zniekształca podział dochodów – ceny i płace są niższe od tych,
które ukształtowałyby się na wolnym rynku
- kosztowna administracja – polityka dochodowa wymaga powołania
specjalnego urzędu, który czuwałby nad jej realizacją. Oznacza to konieczność
zatrudnienia wysoko wykwalifikowanych pracowników i zapewnienia im
odpowiedniego wynagrodzenia.

W związku z krytyką stosowanych do tej pory metod prowadzenia polityki


dochodowej powstają nowe koncepcje jej rozwoju. Jedną z takich propozycji jest
polityka dochodowa oparta o system podatkowy (tax- based incomes policy –
TIP). W literaturze szuka się pewnych analogii między tą polityką a ochroną
środowiska. Inflacja jest przedstawiana jako swego rodzaju „zanieczyszczenie” w
skali makroekonomicznej. Tak jak odpowiedni system ulg i subsydiów jest w
stanie zachęcić przedsiębiorstwa do ochrony środowiska naturalnego, tak podobne
bodźce będą powodować ograniczenie wzrostu płac i cen, ponieważ ich nadmierny
wzrost będzie zbyt kosztowny dla przedsiębiorstwa. Zwolennicy TIP odrzucają
administracyjne metody prowadzenia polityki dochodowej, gdyż uważają, że są
one nieskuteczne. Twierdzą natomiast, że TIP pozbawiony jest tych elementów,
które wywołują niekorzystne efekty w gospodarce, ponieważ nie eliminuje
wpływu rynku na kształtowanie się cen i płac oraz nie stanowi bezpośredniej
ingerencji rządu w działalność przedsiębiorstwa. Autorami koncepcji polityki
opartej o system podatkowy są H. C. Wallich i S. Weintraub. Według ich założeń
powinno się ustalić dopuszczalny poziom, o jaki mogą wzrosną płace. Po
przekroczeniu tego poziomu na firmę powinien być nakładany wyższy podatek.
Taka stopa opodatkowania wynosiłaby:
t i = b + α (∆wi − n)
gdzie:
b – bazowa stopa podatkowa
α - mnożnik TIP
∆wi - przeciętny procentowy wzrost płac w przedsiębiorstwie
n - wytyczne w zakresie wzrostu płac
Zarzut, z jakim spotkała się ta koncepcja dotyczył przede wszystkim tego, że
koncepcja ta dotyczy tylko i wyłącznie płac, a pomija takie kategorie ekonomiczne
jak cena i zysk.

Inną koncepcję przedstawili A. P. Lerner i D. Colander. Zaproponowany przez


nich rynkowy plan antyinflacyjny polegał na wprowadzeniu nowego „produktu” –
antyinflacyjnego kredytu rozrachunkowego (antiinflation accounting credit –

3
AAC). Przedsiębiorstwo miałoby otrzymać bazowy AAC. Jeśli chciałoby
podwyższyć płace ponad poziom wynikający ze wzrostu wydajności pracy to
musiałoby dokupić dodatkowe AAC, z kolei w sytuacji, gdy wzrost płac byłby
mniejszy, przedsiębiorstwo otrzymywałoby dodatkowe środki ze sprzedaży AAC.

Próby zastosowania polityki dochodowej na przykładzie Stanów Zjednoczonych


Stany Zjednoczone kilkakrotnie wcielały w życie założenia polityki dochodowej.
Za czasów prezydenta Kennedy’ego starano się ograniczyć żądania podwyżek płac
przez związki zawodowe do poziomu odpowiadającego przeciętnemu wzrostowi
wydajności pracy (czyli ok. 3%), a w sferze cen, by nie rosły one więcej niż
koszty niezależne od przedsiębiorstwa. Stosowanie się do tych wytycznych było
dobrowolne, jednak prezydentowi udało się, dzięki swoim wpływom, ograniczyć
wzrost cen wyrobów stalowych. Odejście od tych wytycznych nastąpiło w 1966
roku i związane było ze wzrostem presji inflacyjnej spowodowanej dużymi
przyrostami wydatków związanymi z wojną wietnamską.
Ponowne wprowadzenie polityki dochodowej miało miejsce za czasów
prezydentury R. Nixona. W pierwszej fazie programu rząd wprowadził
zamrożenie płac i cen na okres 90 dni. Był to jeden z elementów tzw. Nowej
polityki ekonomicznej, która obejmowała również zniesienie wymienialności
dolara na złoto, obciążenie 10% podatkiem produktów z importu, skierowanie
środków fiskalnych na zwiększenie zatrudnienia i produkcji. W okresie tym
utworzono aparat, który miał zająć się kierowaniem i realizacją programu w
następnych jego fazach. Drugą fazę programu stanowiło powołanie Komisji do
spraw Cen oraz Rady do spraw Płac. W okresie tym kierowano się podobnymi
wytycznymi do tych, które obowiązywały za czasów prezydentury Kennedy’ego,
a mianowicie wzrost płac powinien odpowiadać wzrostowi wydajności pracy, a
wzrost cen – wzrostowi kosztów produkcji. Trzecia faza była zaplanowana jako
faza przejściowa między obowiązkową kontrolą a dobrowolnymi ograniczeniami
wzrostu płac, jednak wzrost cen żywności i surowców energetycznych w 1973
roku spowodował ponowne zamrożenie płac i cen na 60 dni. Tym razem
społeczeństwo nie było już tak przychylnie nastawione do poczynań rządu.
Czwarta faza miała na celu zniesienie kontroli. Ustawa o gospodarczej stabilizacji
z kwietnia 1974 roku zakończyła okres kontroli cen i płac.
Prezydent J. Carter pomimo początkowych obietnic nieingerencji w sferę płac i
cen w 1979 roku ogłosił obniżenie tempa wzrostu płac do 7% rocznie. Ceny
natomiast miały wzrosnąć maksymalnie o 5,7%. Była to pierwsza próba oparcia
polityki dochodowej o system podatkowy. Zakładano, że jeśli płace danej grupy
społecznej wzrosną w mniejszym stopniu niż przewidziany wzrost o 7%,
natomiast ceny dóbr konsumpcyjnym wzrosną w większym stopniu, grupie tej
będą przysługiwały ulgi podatkowe. Program ten nie uzyskał jednak aprobaty
Kongresu i nigdy nie wszedł w życie.
Stosowana przez Stany Zjednoczone polityka dochodowa jest w różny sposób
oceniana przez ekonomistów. Duża ich część podkreśla skuteczność tej polityki w
okresie rządów Kennedy’ego, natomiast krytycznie oceniają poczynania Nixona.
Przeprowadzone badania potwierdzają krótkookresową skuteczność polityki
dochodowej w Stanach Zjednoczonych.

You might also like