You are on page 1of 96

LISTOPAD 2006

NR 1 (01)

Na okadce: Widok Kolna z www.antykwariat.biz

ALMANACH SPOECZNO-KULTURALNY TOWARZYSTWA JAN Z KOLNA

NR 1 (01) LISTOPAD KOLNO 2006

Zeszyt finansowany przez Starostwo Powiatowe w Kolnie

KOMITET REDAKCYJNY
KAZIMIERZ KORZEP KAZIMIERZ KOTER

Adres redakcji: ul. Marii Konopnickiej 4, 18-500 Kolno

Skad: Kolneski Dom Kultury Druk i oprawa: Libra Print w omy

Drodzy Czytelnicy
Pomys pisma spoeczno- kulturalnego powiconego Kolneszczynie narodzi si dwa, moe trzy lata temu w trakcie jednej z wielu, jak zwykle ciekawych i inspirujcych, rozmw z Karolem. Zeszyty Kolneskie, bo taka nazwa pojawia si od zaraz, miay inspirowa historykw regionu, literatw i twrcw ludowych do opisywania i utrwalania naszej, tu, bytnoci. Miay zatrzymywa na swoich kartach mijajce chwile i odkrywa zaprzesze. Miay skupi wok siebie ludzi, ktrym nie obca kultura i tradycja regionu. Jak to zwykle bywa, od pomysu do jego realizacji duga droga . A to brak funduszy, a to brak ludzi mogcych podoa przedsiwziciu, no i ten chroniczny brak czasu. Powoli jednak coraz wikszy krg osb wtajemniczonych powodowa powstawanie dobrej aury wok pomysu. W midzyczasie powstao Towarzystwa Jan z Kolna.Jednym z naszych gwnych celw stao si pielgnowanie tradycji i historii Kolna. Wydawanie Zeszytw stao si faktem. Wrd naszych autorw znaleli si ludzie z rnych stron kraju. Nie wszyscy emocjonalnie zwizani z naszym miastem, ale z rnych powodw, najczciej zawodowych, o naszym regionie piszcy. Dziki nim moemy odkrywa nieznane lub przypomnie sobie zapomniane epizody naszej historii. Dodatek literacki wiadczy za, e i lekko pira nam nieobca. Numer ten dedykujemy zmaremu w lutym tego roku Czesawowi Brodzickiemu, pierwszemu i jedynemu jak dotychczas biografowi Kolna. To dziki niemu kady z nas poznawa nieznane dzieje naszego miasta. O aktualnoci i ywotnoci Kolna na Mazowszu niech wiadczy ilo przypisw odnoszcych si do tego dziea, jaka znalaza si w Zeszytach. Nie byo by pisma bez przychylnoci Zarzdu Starostwa w Kolnie, ktry to wspar finansowo nasze przedsiwzicie. A ju na pewno nie dane by nam byo czyta Zeszytw, gdyby nie zapa i godziny niestrudzonej pracy Kazia Kotra. Zapraszajc do lektury nie omieszkam wspomnie, e to od Was, Czytelnikw, zaley byt pisma. Zamierzamy ukazywa si dwa razy w roku. Czekamy zatem na krytyczne uwagi. lijcie listy z propozycjami tematw Was interesujcych. Dostarczajcie artykuy, zdjcia, dokumenty. Wspredagujcie Zeszyty Kolneski, aby staway si coraz ciekawsze i bogatsze w treci. Kazik Korzep

1 Mowa o Karolu Stachelskim, podwczas redaktorze Miesicznika Kolneskiego, autorze Zeszytw.

Wycig ze statutu Towarzystwa Jan z Kolna


Celem Towarzystwa jest:
Pobudzanie obywatelskiej inicjatywy mieszkacw dla zapewnienia wszechstronnego i wielokierunkowego rozwoju Kolna i regionu, pielgnowanie tradycji i historii Kolna i regionu oraz jej przyrodniczych walorw, Ochrona wartoci kulturowych. zabytkowych. urbanistycznych. przyrodniczych,krajobrazowych na obszarze Kolna i regionu - przy wspdziaaniu z organami administracji pastwowej. samorzdowej, instytucjami spoecznymi i prywatnymi, Ksztatowanie postaw obywatelskich mieszkacw Kolna i regionu, popieranie inicjatyw spoecznych, kulturalnych, gospodarczych, rozwj lokalnej demokracji, dziaania na rzecz integracji europejskiej, Dziaalno naukowa, owiatowa, kulturalna, turystyczno- krajoznawcza, w zakresie ochrony rodowiska, kultury fizycznej i sportu, dobroczynnoci i pomocy spoecznej, profilaktyki zdrowotnej, na rzecz osb niepenosprawnych, a take przyczynianie si do poprawy jakoci warunkw zamieszkania, samorzdnoci, gospodarki, edukacji i zdrowia.

Cele Towarzystwo realizuje poprzez :


Pobudzanie obywatelskiej inicjatywy i uczestnictwa w prh, przyrodniczych, krajobrazowych na obszarze Kolna i regionu - przy wspdziaaniu z organami administracji pastwowej, samorzdowej, instytucjami spoecznymi i prywatnymi, Opiniowanie wikszych przedsiwzi inwestycyjnych lub zmian przeznaczenia obiektw, inicjatyw spoecznych, kulturalnych, owiatowych, naukowych, gospodarczych, integracji europejskiej, wychowania fizycznego i sportu, dobroczynnoci i pomocy spoecznej, Wystpowanie do mieszkacw lub do waciwych wadz, instytucji i osb z wnioskami w sprawach dotyczcych ywotnych dla miasta i regionu problemw, Gromadzenie materiaw dotyczcych historii Kolna i regionu, prowadzenie w tym zakresie dziaalnoci studialnej i dokumentacyjnej, posiedze popularnonaukowych, sympozjw, odczytw, wykadw, wystaw, konkursw zwizanych z potrzebami kulturalnymi mieszkacw miasta i regionu, Aktywne uczestniczenie w yciu sportowym miasta i regionu, Dziaalno wydawnicz oraz inne formy przekazu dla realizacji celw Towarzystwa, Prowadzenie dziaalnoci naukowej, edukacyjnej, owiatowej i turystyczno- krajoznawczej, Gromadzenie rodkw do realizacji celw Towarzystwa, Wspprac z innymi organizacjami, instytucjami, rodowiskami krajowymi i zagranicznymi o zblionych celach.

Karol Jacek Stachelski

Mityczny Jan z Kolna

ie bd ukrywa, e w momencie, gdy poproszono mnie o napisanie niniejszego artykuu, staem na ugruntowanym rzeteln lektur stanowisku, e nasz rodak Jan z Kolna, odkrywca Ameryki z 1476 r. nigdy nie istnia. Polska literatura naukowa nie pozostawia zudze - w 1933 r. Bolesaw Olszewicz w artykule O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba ostatecznie rozprawi si z tytuow postaci, na tyle sugestywnie, e wikszo polskich badaczy uznaa temat za w peni zamknity. Nawet pobiena analiza tematu od razu wykazuje sabe strony twierdzenia, e na 16 lat przed Kolumbem do Ameryki dopyn Jan z Kolna. Najpowaniejsze z nich to skpa i pna baza rdowa nie wymieniajca tak naprawd nigdzie Kolna. Okazuje si jednak, e gruntowne zapoznanie si ze rdami nie daje podstaw do tak kategorycznego stwierdzenia. Owszem, niepodwaalnych dowodw na istnienie Jana z Kolna by nie moe, ale przeciwstawianie mu innych postaci opiera si na podobnie kruchych podstawach. Moe wic nasz poczciwiec rzeczywicie istnia?

Czy ktokolwiek odkry Ameryk przed Kolumbem?


Odpowied na to pytanie jest kluczowa dla wszelkich pniejszych rozwaa. Jeli bowiem Kolumb by naprawd pierwszym Europejczykiem w Nowym wiecie, to od razu wynika z tego, e Jan z Kolna jest tylko legend. Spjrzmy zatem jakich to mamy pretendentw do lauru odkrywcy Ameryki.

Fenicjanie
Jak wiadomo, udao si im opyn Afryk (przynajmniej czciowo), podejmowali take wyprawy na zachd. Podobno dopywali do Atlantydy - czyby to by lad wypraw amerykaskich? Jeli przejdziemy do konkretw, to od razu zauwaymy, e Atlantyda pozostaje jedynie mitem. Fenicjanie na pewno dopywali do wysp azorskich, ale na tym koniec. Nieliczne znaleziska archeologiczne z Ameryki Pnocnej, przypisywane Fenicjanom, po skrupulatnej analizie okazyway si wytworami miejscowymi lub nawet faszerstwami. Fenicjan jako pretendentw do miana odkrywcy Ameryki stanowczo skrelamy.

Chiczycy
Podobno lud ten dopyn do zachodnich wybrzey Ameryki Pnocnej a w swym pochodzie na poudnie dotar a do imperium Inkw. Co prawda lud to nie europejski, ale w kontekcie kontaktw kupieckich (np. Marco Polo) ich informacje mogy wpyn na wiadomo naszych odkrywcw. Chiczycy ewidentnie znali niektre wyspy Oceanii. Ale Ameryk? Podobnie jednak jak w przypadku Fenicjan, brak na to jednoznacznych dowodw. rda archeologiczne s do trudne w interpretacji, cho przyjmuje si, e obecno Chiczykw w Ameryce Poudniowej to czysta fantazja. Niewykluczone jednak, e jaka wyprawa osiada na Zachodnim Wybrzeu dzisiejszych Stanw Zjednoczonych. Tyle tylko, e wobec braku staego kontaktu z macierzystym imperium odkrycie to, nawet jeli rzeczywicie miao miejsce, pozostaje dla nas kompletnie bez znaczenia.
1 B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., ss. 51-65.

Karol Jacek Stachelski

Stay kontakt utrzymyway na p koczownicze plemiona zamieszkujce Czukotk, a ktrym udaa si kolonizacja Aleutw i Alaski. Wtopiy si one w miejscow ludno. Ich odkrycia przechowywane s w podaniach ludowych. Jednak w ich przypadku moemy mie pewno, e wspczesna Europa o tych wyczynach nie miaa bladego pojcia. Azjatw jako odkrywcw Ameryki przedkolumbijskiej take musimy odrzuci.

Wikingowie
miali eglarze, podejmujcy dalekie wyprawy, gwnie upiecze. Zdobywcy pnocy Francji, Anglii, Sycylii, kolonizatorzy Islandii i Grenlandii. Podobno zaoyli te koloni na Labradorze. Tu nie ma miejsca na dyskusj. Sagi normaskie i opowieci Eskimosw znajduj pene potwierdzenie w materiale archeologicznym. Literatura tego tematu jest wyczerpujca2 i nie ma potrzeby si rozpisywa w niniejszym artykule. Do uzmysowienia nam znaczenia tych odkry powinien wystarczy fakt, e kolonie norweskie na Grenlandii miay swojego biskupa! I cho na eglowanie i handel z owymi koloniami wyczno miay jedynie statki wadcy Wikingw3, embargo amane bywao przez niektrych eglarzy brytyjskich, czy hanzeatyckich, za dziki istnieniu biskupstwa wiedziano co o tych ziemiach w gwnym centrum intelektualnym Zachodniej Europy - Rzymie4. Gdy hegemoni nad Wikingami objli Duczycy, stracono kontakt z dalekimi koloniami i zaprzestano wyznaczania dla nich biskupw. Tak wic o ile na pewno w XI w. Normanowie dopywali do brzegw amerykaskich, o tyle od XIII w. wiadomoci o dawnych odkryciach popaday w zapomnienie. Waciwie samo stwierdzenie niepodwaalnego dopynicia Europejczykw do Ameryki w redniowieczu koczy ten fragment naszych rozwaa - nie do, e byo to moliwe, to jeszcze dokonano tego i to nie raz. Musimy zatem zaj si postaci Jana z Kolna jako potencjalnie istniejc. Dla porzdku nadmieni jeszcze, e grono domniemanych odkrywcw Ameryki przed Kolumbem jest do pokane: Wenecjanie bracia Zeno, Portugalczycy Corte Real i Romalho, Francuz Cousin i Anglik Cabot. Wszystkie te postacie s bardziej lub mniej wtpliwymi odkrywcami i nawet jeli dopynli do Ameryki, to z ich odkry naprawd niewiele wynikao.

Czy istniaa wyprawa z roku 1476?


Pytanie to jest uzasadnione o tyle, e cz z wymienionych powyej pretendentw do miana odkrywcy Ameryki nie opara si rzetelnej krytyce naukowej. W szczeglnoci bracia Zeno, ktrym nawet Joachim Lelewel przyznawa palm pierwszestwa w europejskim wycigu na zachodni kontynent, okazali si efektem mistyfikacji. Wenecja i Genua, dwie woskie republiki kupieckie, prowadziy ze sob zaart konkurencj nie tylko w handlu. yjcy w XV w. Mikoaj Zeno spisa relacje z podry swych przodkw, ktrzy jakoby w 1390 r. dopyni do Ameryki i odkrywali Arktyk. Cel tego zabiegu by jasny - przeciwstawi genueczykowi Kolumbowi wczeniejszych odkrywcw weneckich5. Jakie mamy argumenty za i przeciw historycznoci omawianej wyprawy? Sam fakt wymienienia takiej wyprawy w rdach i to kilku. Jest to mocny argument, bo dopki nikt nie zakwestionuje owych rde w caoci lub przynajmniej w interesujcych nas fragmentach, musimy uzna, e mwi one prawd. Punkt za.
2 Najpeniejszy znany mi opis podaje: K. lski, Poprzednicy Kolumba, Gdask 1969. 3 Pisz tu oglnie o Wikingach, bowiem cho podzia na Norwegw, Szwedw i Duczykw by ju znany, to ich kraje byy zczone osob wsplnego wadcy. 4 Informacje te mogy by szcztkowe i z ich znaczenia raczej nie zdawano sobie sprawy. W opinii Rzymu mg to by kolejny chrystianizowany kraj gdzie na pnocy Europy. 5 B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., s. 53.

Mityczny Jan z Kolna

adne ze znanych rde nie powstao wkrtce po wyprawie, tylko znacznie pniej. Punkt przeciw. Nie zachowao si adne rdo pochodzce z krgu osb bezporednio zaangaowanych w wypraw. Nie chodzi tu nawet o relacj samego Jana, co raczej o dokumenty pochodzce z duskiej kancelarii krlewskiej, ktre w jakikolwiek sposb nawizywayby do wyprawy. Znw punkt przeciw. W 1551 r. burmistrz Kilonii piszc do krla duskiego Christiana III wspomina o Dietrichu Pining i Hansie Pothorst, wysanych przez Christiana I na prob krla Portugalii, celem odkrywania nowych wysp i ziem na pnocy6. Cho list to pny i nie datuje dokadnie wyprawy, jest to mocny argument wskazujcy na rzeczywiste wysanie wyprawy w 1476 r. Nawet jeli Pining i Pothorst uczestniczyli w innej ekspedycji ni Jan, to potwierdzaj fakt wysyania przez krla Danii wypraw badawczych w w interesujcym nas okresie. Punkt za.

Mimo, e moemy wycign tyle samo argumentw przeciw co za, waga ich nie jest jednakowa. Warto przecie zauway, e brak rde wspczesnych owym wydarzeniom i pochodzcych od ich inicjatorw lub uczestnikw mg wynika po prostu z tajemnicy, jak roztaczano nad podobnymi odkryciami. Do wspomnie, e szlak przetarty przez Vasco da Gama Portugalczycy rwnie zataili dla wasnych korzyci. Zwraca przy tym uwag fakt bliskiej wsppracy portugalsko-duskiej podczas wyprawy Pininga i Pothorsta. B. Olszewicz nie mia najmniejszych wtpliwoci co do historycznoci wyprawy z 1476 r. Opar si przy tym praktycznie jedynie na Piningu i Pothorscie, uznajc ich za kompanw Joannesa Scolvusa (Jana z Kolna). Odrzuci przy tym datacj wypraw na 1472 i 1477 r, cho nie wykluczy moliwoci ich kilkukrotnego powtrzenia. Na pewno jednak podre te miay miejsce przed 1490 r., kiedy zmar Pining7. Tak, czy owak - przed Kolumbem. Zanim przejdziemy do pytania, kto waciwie ow wypraw kierowa, proponuj przyjrzenie si pogldom dotychczasowych badaczy, przede wszystkim ojca i mordercy postaci Jana z Kolna.

Co o nim pisano?

Joachim Lelewel, znakomity historyk i polityk, ktrego pogldy wywary silne pitno na polskiej (i nie tylko) myli narodowej XIX w., w 1814 r. w krtkiej historii geografii ogosi, powoujc si na dzieo z 1671 r., e Polak Jan Skolny w 1476 r. dopyn do Labradoru, a zatem odkry Ameryk jeszcze przed Kolumbem8. W 22 lata pniej we francuskim dziele Pytheas de Marseille sprostowa t informacj, odgadujc w osobie Joannesa Scolnusa Jana z Kolna. Na poparcie tej tezy posuy si tylko jednym zdaniem wartym zacytowania w caoci: Poprawa ta zdaje si by trafna, familia mazowiecka z Kolna, bya famili marynarzy w marynarce gdaskiej dobrze znan9. Jak atwo zauway, podstawy, na ktrych Lelewel powoa do ycia Jana z Kolna, s do kruche, za uzasadnienie mao przekonywujce. A jednak najpowaniejsze umysy owej epoki
6 K. lski, Poprzednicy Kolumba, Gdask 1969, s. 179; B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., s. 58. 7 B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., ss. 58-59. 8 J. Lelewel, O odkryciu Ameryki przez Jana z Kolna, Ordownik Naukowy, 1842 r., s. 325. Ciekawostk moe by fakt, e wiemy o tym wanie z relacji Lelewela zoonej w 1842 r., za w oryginalnym dziele (wydanym w Poznaniu w 1868 r), nie odnalazem rzeczonego zapisu. Pierwotny rkopis wydany zosta w zmienionej (moe na skutek cenzury?) formie. 9 J. Lelewel, O odkryciu Ameryki przez Jana z Kolna, Ordownik Naukowy, 1842 r., s. 325.

Karol Jacek Stachelski

przyjy istnienie Jana z Kolna praktycznie bez zastrzee. Dlaczego? Moe podpowie nam troch biografia Lelewela i to, jak uprawia histori. Joachim Lelewel (1786-1861) by profesorem Uniwersytetu Wileskiego, jednym z najwikszych historykw polskich wszechczasw. Badania swe opiera na obfitej bazie rdowej i rzetelnej lekturze, jednoczenie by jednym z prekursorw krytyki rde historycznych. W swych badaniach skupia si na procesach historycznych w caoci, szeroko pojmujc histori, wczajc w ni kultur materialn i ludow. Jednoczenie by bardzo aktywnym politykiem, czonkiem rzdu narodowego w powstaniu listopadowym, pniej kierowa Zjednoczeniem Emigracji Polskiej10. Powysze wiadomoci rzucaj niejednoznaczne wiato na fakt kreacji postaci Jana z Kolna. Z jednej strony widzimy, e jest ona efektem bada wybitnego czowieka, szczegowo obeznanego ze rdami historycznymi, ktre ze sob konfrontowa i poddawa krytyce. Niedostateczne uzasadnienie identyfikacji Joannesa Scolnusa jako Jana z Kolna daje si usprawiedliwi faktem, e dla Lelewela taki drobiazg, jak nazwisko pojedyczej osoby, nie mia wpywu na procesy historyczne, a zatem by mao istotny. Z drugiej jednak strony, ten tsknicy za Ojczyzn patriota, mg nie by cakiem obiektywny w swych badaniach, za uzasadnienia dla swej tezy o kolneskim pochodzeniu Jana nie poda, bo go nie znalaz. Potwierdza tak tez zdaj si sowa Lelewela: Zostaje tedy do poszukiwania w dziejach i archiwach gdaskich wiadomoci o marinarzach z Kolna; tudzie w archiwach norwegskich i duskich dokadniejszej o Janie z Kolna wiadomoci, ktre powiedz moe o rozlegoci odkrycia i nazwach, jakie im odkrywca nada.11 Bolesaw Olszewicz (1893-1972) rwnie by postaci wybitn, cho oczywicie nie da si go porwna do Lelewela. Geograf i bibliofil, profesor Uniwersytetu Wrocawskiego. Studiowa w Paryu geografi i histori, jednak studiw tam nie ukoczy. Kariera naukowa wynikaa ze splotu jego zainteresowa i moliwoci - pracowa jako bibliotekarz w wielu instytucjach pastwowych i naukowych. Skupi si na historii geografii i kartografii. Po wojnie sta si pod tym wzgldem najwikszym autorytetem w kraju12. Jego wystpienie, zawarte w artykule z 1933 r.13, byo niezwykle kategoryczne. Stwierdzi nie tylko, e w 1476 r. nie odkryto Ameryki, a jedynie dopynito do wybrzey Grenlandii, ale przede wszystkim, e Joannes Scolvus pozostaje dla nas nieznan bliej osobistoci. Sam autor przychyla si do jego norweskiego pochodzenia, twierdzc, e nie trzeba nam legendarnych odkrywcw. Zapewnia te o swoim spokoju, co do wyrokw krytyki naukowej. Jednak zadaniem krytyki naukowej jest opiera si nie na zapewnieniach, a na dowodach. I tu jest problem. Artyku Olszewicza by jedynie wycigiem z obszerniejszej pracy, ktra miaa si w niedugim czasie ukaza. To wanie w niej miay by zawarte wszelkie dowody i sposb dochodzenia do tak ostrych wnioskw. Dyskusja, jak wzbudzi artyku odsuwaa publikacj caoci dziea. W kocu w 1947 r. Olszewicz przyzna: Poniewa inne, pilniejsze sprawy biece odryway mnie niejednokrotnie od tej pracy uzupeniony rkopis Jana z Kolna gotw by do druku dopiero w r. 1939. Niestety, w czasie powstania warszawskiego z 1944 r. uleg on w znacznej czci zniszczeniu.14 Praca ta nigdy ju si nie ukazaa, nawet we fragmentach i nie mona zweryfikowa susznoci postawionych przez Olszewicza tez.
10 S. Kieniewicz, Lelewel Joachim Jzef Benedykt, [w:] Polski Sownik Biograficzny, t. 17, Ossolineum 1972, ss. 21-25. 11 J. Lelewel, O odkryciu Ameryki przez Jana z Kolna, Ordownik Naukowy, 1842 r., s. 326. 12 Z. Rzepa, Olszewicz Bolesaw Henryk, [w:] Polski Sownik Biograficzny, t. 24, Ossolineum 1979, ss. 5-7. 13 B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., s. 61. 14 B. Olszewicz, Polska a odkrycie Ameryki (Studia polono-americana II), Sprawozdania Wrocawskiego Towarzystwa Naukowego t. II, 1947 r., s. 45.

Mityczny Jan z Kolna

Drugim problemem jest fakt, e cho Olszewicz by inteligentn i oczytan postaci, to historykiem uczyni si sam. Amatorskie podejcie do tematu i braki warsztatowe wida na pierwszy rzut oka. Z jednej strony stosuje on skomplikowane narzdzie w postaci zbudowanego przez siebie schematu filiacji rde odnoszcych si do wyprawy z 1476 r., a z drugiej np. nie zadaje sobie trudu zbadania paleograficznej moliwoci zaoonych przez niego pomyek pisarskich, prowadzcych do nazwania Scolvusa Polakiem lub Skolpa Scolnusem. Pozostali polscy badacze nie wnieli nic istotnego do tematu. Wikszo z nich waciwie skupiaa si na popularyzacji postaci Jana z Kolna, lub traktowaa o nim na marginesie wasnych rozwaa. Badacze zagraniczni wysnuli kilka ciekawych hipotez, ktrymi zajm si w dalszej czci artykuu. Jak wida z powyszego, ani powoanie do ycia postaci Jana z Kolna, ani tym bardziej ostateczne rozprawienie si z nim, nie zostay dostatecznie udowodnione. Z jednej strony mamy autorytet prawdziwego mistrza historii, z drugiej za na wp amatorskie dociekania, poparte jednak uchwytnymi argumentami. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko na nowo sprbowa zinterpretowa jak najwicej kwestii mogcych rozstrzygn, czy eglarz z XV w. by naszym rodakiem.

Jak waciwie si on nazywa?


rda
Jeli Norwegowie twierdz, e by to Jon Skop, a Polacy, e Jan z Kolna, to od razu wida sens tak postawionego pytania. Na pocztek przyjrzyjmy si, jak nazywano go w rdach: rdo i jego datacja Brzmienie imienia odkrywcy globus Frisiusa i Mercatora, 1536 Joes Scoluuss Lopez de Gomara, 1552 Joan Scoluo Francis de Belleforest Jean Scoluue dokument angielski, ok. 1575 John Scolus Gilbert, 1576 Scolmus globus z Rouen, ok. 1580 Joanes Scovvus mapa Loka, 1582 Jac Scolvus Hakluyt, 1584 John Scolno Herrera, 1601 Juan Seduco mapa H. P. Resena, 1605 Johannes Scolvus Wytfliet (wyd. fr.), 1607 Jean Scolue Pontanus, 1631 Johannes Scolvus Morisot, 1643 Joannes Scolua Lopez de Gomara (wyd. fr.), 1659 Jean Scolue Horn, 1671 Johannes Scolnus1 Nie jest to zestawienie wszystkich rde, ale oddaje chyba wszystkie warianty pisowni tego nazwiska. Jeli oddzielimy zmiany wynikajce z zastosowania kocwek waciwych dla jzyka, w ktrym dane dzieo byo napisane, uzyskujemy: imi: Joannes, czyli Jan i Jac - by moe Jacobus, Jakub; nazwisko: Scoluus, Scovus, Scolus, Scolmus, Scolnus, Seducus.

Sprowadziem je do pisowni aciskiej celowo, bowiem wbrew twierdzeniu Olszewicza, po-

10

Karol Jacek Stachelski

wtrzonemu przez Brodzickiego15, XV w. nie by czasem rozkwitu humanizmu, z caa pewnoci nie w pnocnej Europie. W 1476 r. jzykiem midzynarodowym, jzykiem nauki i urzdowym jednoczenie, pozostaje acina redniowieczna, bogata w naleciaoci ze wspczenie uywanych jzykw. Nie mam najmniejszych wtpliwoci, e jakiekolwiek dokumenty i relacje z wyprawy grenlandzko-amerykaskiej musiay zosta pierwotnie spisane w tym wanie jzyku. Katalog wymienionych nazwisk daje si znacznie zawzi, gdy zastosujemy analiz paleograficzn, czyli przyjrzymy si moliwym do popenienia bdom pisarskim, powodujcym przekrcenie jednej formy nazwiska w drug. Jeli bowiem napotkamy taki zapis, ktry absolutnie nie moe pochodzi od innych, wiadczy to bdzie o posiadaniu przez autora innych rde informacji, ni nam znane. Pomocna nam w tym bdzie przygotowana przez Olszewicza tablica filiacji rde (il. 1) i prbka pisma stosowanego powszechnie w owym okresie (il. 2).
Ilustracja. 1 Tabela oparta na zestawieniu: B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., s. 63.

Ilustracja. 2

Oczywist pomyk pisarsk, nierzadk i obecnie, s opuszczenia, tzw. poknicia jednej litery. Tym przypadkiem usprawiedliwibym zniknicie litery l w formie Scovus. A e midzy literami u i v a do czasw nowoytnych nie widziano wikszej rnicy i stosowano je zamiennie (np. na monetach okietka imie jest zapisane w formie Wladislauus), musimy uzna tosamo pierwszych trzech wariantw nazwiska, dajcych sie sprowadzi do formy Scolvus. Podobnie Scolmus z pewnoci powsta przez dodanie o jedn laseczk wicej podczas pisania Scolnus. A Seducus? Litera c bardzo czsto bya mylona z e. Przy gstym uloeniu liter ol mogo zosta rozczytanie jako d. Znacznie trudniej wytumaczy skd wzio si to c na kocu, cho nie jest to niemoliwe. aciski mianownik Scoluus podczas odmiany uzyskuje form Scoluo, a to w
15 C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 328.

Mityczny Jan z Kolna

11

ostatecznym efekcie mogo zosta odczytane przez bardzo niewprawn osob jako Seduc lub Seduci, dopeniacz od Seducus. Jeli wierzy Olszewskiemu, stosujcy t form Herrera opiera si na wczeniejszym zaledwie o p wieku dziele Lopeza de Gomara, co w wietle powyszych rozwaa wydaje si jednak mao prawdopodobne. Raczej przepisywano z wczeniejszego, mao czytelnego dziea i to przez osob, ktra z acin miaa niewiele wsplnego. Zatem warto byoby si bliej zapozna z owym dzieem, co jednak w chwili obecnej przekracza moje moliwoci. Formy Scolvus i Scolnus z punktu widzenia paleografii s rwnoprawne i bardzo atwo przej z jednej na drug. Zwaszcza, e v najczciej pisano dwiema grubymi pionowymi kreskami z cieniutkim cznikiem u dou jako u. Mae n pisano identycznie, tylko cznik znajdowa si u gry. Std mimo tego, e form Scolvus rda wymieniaj czciej, ja nie mam pewnoci, czy jest ona t jedyn poprawn. Koncepcje badaczy Skoro wiemy ju, jak wyglda ta sprawa w rdach (z jednym maym wyjtkiem, ale o tym pniej), przyjrzyjmy si, jak nazwali go rni badacze. Pierwsz tez znamy - Jan z Kolna, wywiedziony z wersji Joannes Scolnus. Miaby to by efekt uywania polskiego nazwiska, zapisywanego fonetycznie i zlatynizowanego. Druga jest mniej skomplikowana - Jon Skolv, Norweg16. Zasadniczo bazuje ona wprost na brzmieniu rdowym i nie powinnimy si dziwi, e badacze tematu zwykle uznaj tak wersj za jedynie suszn. Trzeci pogld to Jon Skolvssen lub Skolvsson, Duczyk lub Norweg17. Jak wida jest to efekt nieznacznej modyfikacji poprzedniego, bardziej dostosowujcy brzmienie nazwiska do warunkw skandynawskich. Nie twierdz, e naley go cakowicie odrzuci, ale nie znajduje on uzasadnienia w adnym przekazie rdowym, a zatem ma kruche podstawy istnienia. Inn powan, bo stanowic rdo skandynawskiej legendy o odkrywcy Ameryki, wersj jest Jon Skolp, Norweg18. W towarzystwie Niemcw Pininga i Pothorsta oraz Portugalczyka Corte Reala w 1472 r. dopywa do wybrzey Labradoru, poszukujc pnocno-zachodniego szlaku do Chin. Zmiana daty w tym wypadku wynika z chci dostosowania tej podry do znanej skdind ekspedycji Joo Corte Reala. Ale tej koncepcji najsabszym elementem jest samo nazwisko - Skolp. C z tego, e jest ono znane w Norwegii, jeli w odniesieniu do rde ma si nijak. Znw posu si paleografi - jakby nie kombinowa, to kocwka -vus, -uus czy -nus nigdy nie przypomina w zapisie p, nawet gdyby s na kocu byo zapisane jako s proste, przypominajce obecn liter f.

Pogranicze fantastyki
Niektrzy badacze posunli si do jeszcze dalej idcych wnioskw. Na tyle dalekich, by utosami Scolnusa z samym Kolumbem19! Zgodnie z tym twierdzeniem Juan Baptista Colom (Jan Chrzciciel Kolom), Kataloczyk, by pilotem wyprawy Pininga i Pothorsta. Colom to oczywicie nazwisko Kolumba (Cristobal Colon), ktre Duczycy mieliby przekrci na Scolum. Cao miay potwierdza niejasnoci w biografii wielkiego odkrywcy. Rwnie naukowe s podstawy do stwierdzenia, e Joannes Scolnus by Polakiem, panem na Podhorcach20 (obecnie na Ukrainie). Twierdzenie to opiera si na osobie poety Jerzego Skopa z Podhorcw, yjcego w pierwszej poowie XVIII w. Autorowi nie przeszkadzao, e w Skop
16 Jako pierwszy sformuowa j G. Storm, Sfarerenen Johannes Scolvus og hans Reise til Labrador eller Grnland, Hist. Tidsskrift, R. 2: 1886, t. V. 17 Np. F. Nansen, Nord i Taakeheimen, Oslo 1911. 18 S. Larsen, Discovery of the North-America twenty years before Columbus. Copenhagen 1925. 19 L. Ulloa, Christophe Colomb Catalan, Paris 1927. 20 T. Kowaleczko, Johannes Skolpus seor en Podhorce Polonus, predescubridor de America, Santiago de Chile 1973.

12

Karol Jacek Stachelski

wywodzi si z chopstwa, ani e Podhorce od 1440 r. byy wasnoci Podhoreckich herbu Belina. Podobnie postpi z nazwiskiem Pininga, ktry raz zosta w rdach nazwany Punnus. Kowaleczko odnis to do swego Skopa, twierdzc, e to efekt przekrcenia polskich sw pan na. Pothorst oczywicie w tym wypadku odnosi si do Podhorcw. A zatem trzech podrnikw - Scolnus, Pining i Pothorst - miay stanowi jedn osob - Skopa, pana na Podhorcach. Dla wykazania saboci tej hipotezy wystarcza osoba Pininga, jak najbardziej historyczna. Dziki badaniom J. Gebauera21 wiemy, e Dietrich Pining, urodzony w Hildesheim (Hanower) w Niemczech, by kaprem i gubernatorem Islandii w latach 1478-1490. Zmar okoo 1491. Trzeba jednak Kowaleczce przyzna, e zwrci uwag na inny, powany chyba problem. Co prawda od czasw bada Storma22 panuje powszechna zgoda, e wyprawy Pininga i Pothorsta oraz Scolnusa tak naprawd byy jedn wypraw, rnie nazywan. Jak to moliwe? Dotychczasowe tumaczenia sprowadzay si do twiedzenia, e Pining z Pothorstem byli kapitanami, za Scolnus pilotem wyprawy. Tumaczenie to dla Skandynaww jest wygodne, bowiem z przekrcenia sowa pilotus miao powsta okrelenie Polonus. Nie wytrzymuje to krytyki paleograficznej - ciko sobie wyobrazi pomylenie przez kogokolwiek litery i z o a ju tym bardziej t z n. Moe wic mamy do czynienia nie z trzema, a z dwoma dowdcami duskiej eskadry? Poprawna identyfikacja Pininga jako kapitana nie moe nasuwa wtpliwoci. Podobnie fakt, e Scolnus by pilotem - tak mwi rda. Ale osoba Pothorsta pozostaje cokolwiek tajemnicza. Moe Pothorst i Scolnus s tym samym czowiekiem? Tumaczyoby to fakt, e tam, gdzie mwi si o Pothorscie nie jest wymieniany Scolnus. By moe te wypraw kierowa Pining tylko do czasu dopynicia na Islandi (przecie wkrtce zosta gubernatorem tej wyspy) a dalej w nieznane prowadzi Pothorst-Scolnus. Pozostaje to jednak tylko w sferze hipotez i to trudnych do udowodnienia.

Jak to byo z jego narodowoci?


Roztrzsajc skomplikowany problem narodowoci naszego bohatera musimy cay czas pamita, e w spoeczestwie redniowiecznym takie pojcie praktycznie nie istniao. Rozrniano poddastwo - przynaleno pastwow, czasem okrelano kraj pochodzenia lub jzyk ojczysty danego czowieka. O narodowoci, jako przynalenoci do danej grupy etnicznej, moemy mwi dopiero od XIX w. Skoro jednak pojawia si w rdach okrelenie Norweg czy Polak, musimy si nim zaj. Przyznam, e z odpowiedzi na to pytanie wizaem do due nadzieje, bowiem jeli jakiekolwiek rdo mwioby o nim per Mazowszanin (w 1476 r. Mazowsze byo niepodlegym pastwem), ten jeden argument starczyby zamiast dugich wywodw na potwierdzenie naszego Kolna jako miejsca wywodzenia si eglarza Jana. adne znane rdo tak go jednak nie okrelio. Wydawaoby si, e tym samym nie ma mowy o jego kolneskim pochodzeniu, ale tak nie jest. rda z lat 1536 - 1601 okrelaj go jako Duczyka lub Norwega. Oba te kraje poczone byy uni, podobnie jak Polska i Litwa, wic nazywanie kogo raz Duczykiem, raz Norwegiem, nie powinno dziwi, bo zaleao od tego, kto pisa. Przypominam, e pojcie narodowoci nie byo wtedy doprecyzowane, raczej wizao si z poddastwem danemu monarsze. A zatem jeli ktokolwiek wstpowa na sub krla Danii, by dla ludzi z innych pastw identyfikowany jako Duczyk23. Czasem moe tylko wypominano mu pochodzenie. Jak zatem widzimy, ta identyfikacja nie przesdza o rzeczywistym pochodzeniu Jana.
21 J. Gebauer, Der Hildesheimer Dietrich Pining als nordischer Seeheld und Entdecker, Alt-Hildesheim 1933. 22 G. Storm, Sfarerenen Johannes Scolvus og hans Reise til Labrador eller Grnland, Hist. Tidsskrift, R. 2: 1886, t. V. 23 Zauwamy, e nawet dzisiaj mamy podobne sytuacje, np. naturalizacja E. Olisadebe. Czy nie jest on nazywany Polakiem?

Mityczny Jan z Kolna

13

Grupa rde nieco pniejszych, bo poczwszy od 1570 r., nazywa go Polakiem. Ta identyfikacja przewaa w literaturze a do XIX w. Oczywicie to, e jaki pogld jest czsto powtarzany, nie wiadczy automatycznie o jego susznoci. Skania jednak do refleksji nad przyczyn tego, e na przeomie XVI i XVII w. zaprzestano identyfikowa eglarza Jana jako Skandynawa. Na pewno przyczyna tego nie byo zmniejszenie znaczenia owego regionu na wiecie - w XVII w. co prawda nie Dania, a Szwecja wychodzi na czoo potg europejskich, ale Polska zaczyna traci sw mocarstwow pozycj. Istotne zatem musi by co innego. Moe jest to efekt ksztatowania si nowoczesnego pojmowania narodowoci? Pytanie to musz pozostawi bez ostatecznej odpowiedzi. Istotniejsze wydaje mi si to, dlaczego nazywano Jana Polakiem, a nie Mazowszaninem. Rok 1526, gdy Mazowsze zostao wcielone do Polski i obsadzone polskim wojskiem oraz urzdnikami, by przeomow cezur. Prawie p wieku pniej, gdy jasne ju byo, e jest to zmiana trwaa, trudno byo pisa o Mazowszanach. Piszcy o Janie Scolnusie w 1570 r. Belleforest posuy si aktualn sytuacj polityczn, w najlepszym razie traktujc Mazowsze jak staroytn Kartagin - pastwo, ktrego nie ma i nie bdzie. Dysponujemy jeszcze jedn grup rde do wyprawy 1476 r., opisujc j jako eskapad Pininga i Pothorsta, czyli Niemcw w subie Duskiej. O ile o Piningu posiadamy do bogat wiedz, to Pothorst pozostaje bliej nieznany. W sytuacji, gdy egluga w tej czci Europy opieraa si gwnie na Hanzie, kosmopolitycznej federacji miast batyckich i Morza Pnocnego, mg on by rwnie dobrze Niemcem, Polakiem, Skandynawem czy Rusinem. A skoro moliwe jest cise powizanie Pothorsta z Janem Scolnusem, to... Zagadnienie narodowoci tego ostatniego musi pozosta otwarte.

Czy by to mieszkaniec naszego Kolna?

Powrmy zatem do pierwotnej wersji autorstwa Lelewela - e Joannes Scolnus to nikt inny, tylko Jan z Kolna. Marynarz hanzeatycki, ktry chtnie posugiwa si ojczystym jzykiem, co aciskojzyczni skrybowie zapisali fonetycznie: z Kolna = Scolno. Mam nadziej, e dostatecznie wykazaem, e jest to teza zasadna i nie mona jej w peni odrzuci. Ale czy to rozwiewa wszystkie wtpliwoci? Na terenie obecnej Polski mamy osiem miejscowoci o nazwie Kolno. Jak mamy pewno, e to by nasz wspmieszkaniec? Przypatrzmy si uywanej argumentacji. Lelewel pisa po prostu: familia mazowiecka z Kolna, bya famili marynarzy w marynarce gdaskiej dobrze znan24. Brodzicki podaje na dowd list Zamoyskiego do nuncjusza Lauro z 1577 r. mwicy o zdobyciu latarni w Gdasku przez oddzia pod dowdztwem praecipus Fon Colno25. Problem w tym, e gdaska rodzina Kolnerw, na ktr Lelewel si powoa, bynajmniej z Kolna si nie wywodzia, tylko z niemieckiej Kolonii. Owo von Coln oznaczao wanie z Kolonii. Nie inaczej byo i w 1577 r. Wystarczy zestawi kilka dokumentw w rnych jzykach, by zauway, e praecipus Fon Colno by przez Polakw nazywany Janem z Kolna, ale niemieckojzyczni Gdaszczanie pisali o nim Hans von Koln. Nie jest to zreszt posta enigmatyczna i jego pochodzenie z Kolonii jest powszechnie znane. Mamy zatem tu do czynienia z dopasowywaniem faktw do wasnych koncepcji. Sabo powyszej argumentacji nie wyklucza jednak moliwoci, e chodzio o Kolno w Polsce. Niektrzy uczeni pisali, e z teoretycznego punktu widzenia pochodzenie odkrywcy z Kolna mazowieckiego jest bezzasadne i raczej naley wskaza Kolno pomorskie26. Teoretycznie,
24 J. Lelewel, O odkryciu Ameryki przez Jana z Kolna, Ordownik Naukowy, 1842 r., s. 325. 25 Archiwum Jana Zamoyskiego, Warszawa 1904, s. 169 vide C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 329. 26 B. Olszewicz, O Janie z Kolna, domniemanym polskim poprzedniku Kolumba, Przegld Geograficzny t. XIII, 1933 r., s. 55.

14

Karol Jacek Stachelski

a wic bez adnych dowodw. Tak dalece, e... wsie o nazwie Kolno na Pomorzu nie mogy wchodzi w rachub, bo przed 1945 nie leay w granicach Rzeczypospolitej. Chyba, e przez Kolno pomorskie rozumiano wie Kolno w Ziemi Chemiskiej. Opierajc si na realiach 1476 r. mog stwierdzi, e tylko trzy Kolna mog wchodzi w rachub. Tylko jedno z nich jest miastem i prowadzi handel z Gdaskiem - to nasze Kolno mazowieckie. Drugie Kolno, ktre naley bra pod uwag to wie Kolno w Ziemi Chemiskiej. Wymienione po raz pierwszy w dokumencie z 1222 r. byo siedzib grodu. Pod rzdami Krzyakw stracio na znaczeniu, lecz odzyskane na mocy pokoju toruskiego w 1466 r. wchodzio w skad Polski. Krtki okres dzielcy to wydarzenie od wyprawy z 1476 r. zdaje si zaprzecza moliwoci wywodzenia si eglarza Jana wanie z niego. Ponadto wie stanowia uposaenie biskupw chemiskich, a poddani kocioa cieszyli si mniejsz swobod ni ludno innych wsi i byli znacznie mniej mobilni. W gr wchodzi jeszcze jedno Kolno - w Wielkopolsce. Wie to niewielka, jednak szczycca si rodzin wielmow Polskich z Dobrogostem z Kolna na czele. Dobrogost z Kolna, herbu Nacz, w 1422 r. traci na rzecz Krzyakw zamek Drahim, ale ju w 1428 otrzyma kasztelani kamiesk. Zasuy si w 1431 r. w wojnie, gromic improwizowanym oddziaem rycerstwo inflanckie i biorc do niewoli dwch komturw. Bra czynny udzia w polityce - obecny podczas wystawiania przywilejw w Jedlnej i Piotrkowie, za w 1432 r. w Poznaniu przyrzeka wierno synowi Jagiey. Jego syn, rwnie Dobrogost z Kolna, by w latach 1442-1450 podsdkiem poznaskim27. Nie byoby nic szczeglnie dziwnego, gdyby z tej zasuonej rodziny wywodzi si kolejny dowdca - tym razem morski. Ale s i argumenty przeciw. Po pierwsze, szlachta polska niechtnie odnosia si do suby na morzu, z ktrej w Rzeczypospolitej nie mona byo spodziewa si adnych honorw. Po drugie, Jan Scolnus by w 1476 r. pilotem, a wic dowiadczonym eglarzem - praktykiem, a nie jedynie dowdc. Ciko si spodziewa, eby osoba wysoko urodzona podejmowaa si z wasnej woli cikiej suby na niszych stanowiskach na morzu. A zatem nasze Kolno, to na Mazowszu, jest najbardziej prawdopodobnym miejscem urodzenia eglarza Jana. Niektrzy doszukiwali si go wrd studentw Uniwersytetu Jagielloskiego28, co znowu byo szukaniem argumentu dla powzitej z gry tezy. Okazao si, e spord cakiem licznego grona kolneskich akw z poowy XV w. mamy a dwch Janw - Jan syn Jana i Jan syn Mikoaja. Dowodzi to wic tylko faktu, e ludno mazowieckiego Kolna (w Album Studiosorum wpisywano diecezj, wic nie ma wtpliwoci, o ktre Kolno chodzi) bya w owym okresie mobilna, rzutka, miaa w sobie pocig do wiedzy i nie baa si dalekich podry. Wymienione cechy pasuj rwnie do marynarza - bohatera niniejszego artykuu.

Zakoczenie
Jeli kto si spodziewa, e jednoznacznie udowodni, e Jan z Kolna, nasz krajanin, odkry Ameryk przed Kolumbem, to przepraszam - jest to niewykonalne. Sdz jednak, e dostatecznie uzasadniem, ktre z teorii tyczcych si jego osoby naley uzna za chybione. Wyprawa z 1476 r. jest faktem historycznym. Na pewno osigna Grenlandi, niewykluczone te, e dopyna do Labradoru. Odbywaa si siami Duskimi, czy te dokadniej Dusko-Norweskimi. Na tym kocz si bezdyskusyjne fakty. Wypraw kierowali Pining i Pothorst oraz Joannes Scolvus bd inaczej Scolnus. By on Norwegiem lub Polakiem. Najprostsza do uzasadnienia jest wersja o Norwegu Jonie Scolvie, ale Jan z Kolna, cho mniej oczywisty, nie moe pozosta odrzucony. Jeli za z Kolna i Polak, to z du doz prawdopodobiestwa nasz rodak. Kolniak taki sam, jak piszcy te sowa.
27 Dobrogost z Kolna, Polski Sownik Biograficzny, t. V, Krakw 1946. 28 C. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 328.

15

Waldemar Brenda

Brat Kurpiw i Mazurw


Zwizki Romualda Koza z Ziemi Kurpiowsk i Mazurami1

omuald Piotr Kozio2 urodzi si 22 lutego 1909 r. we wsi Kozio, niedaleko Kolna. Wie jest pooona na malowniczym brzegu Pisy, wypywajcej z jeziora Ro na Mazurach. Rzeka na trzydziestym kilometrze przekraczaa granic z ziemiami polskimi po to, by - stanowic wschodni granic Kurpiw czy si z Narwi w rejonie Nowogrodu.

Romuald by rodkowym dzieckiem Leopolda i Antoniny z Kowalewskich - gospodarzy na 16 morgach ziemi. Starszy brat w wieku 17 lat wyjecha do Ameryki; modsza siostra Wadysawa. Imi Piotr otrzyma po dziadku, ktry przez dugi czas by sotysem w Kole. Od dziecka Romuald przywizany by do tradycyjnej wiejskiej kultury, bardzo interesowa si przeszoci rodzinnej wsi, wiedz na ten temat czerpic z poznawanej literatury, ale i z ustnych przekazw. Kozio etnograficznie i administracyjnie nalea do puscy, ktra swego czasu stanowia krlewszczyzn notowa. Dzisiaj nasze strony nazywa si Kurpiami, nazwa pochodzi od (...) sowa kurpie chodaki, apcie i bya przezwiskiem. Jeszcze na mnie w szkole kolniaki mwili ty chodaku kurpiu. Za moich modych lat (...) nikt nie nazywa siebie kurpiem lecz puscykiem (...)3. (...)Izba, w ktrej - my si urodzili postawiona bya przez dziadka Marcina na miejscu starej, spalonej w powstaniu. Skadaa si z duej izby, alkierza, komory i sieni. Kiedy stryj Jzef oeni si, komor przerobiono na kuchni. Izba przykryta bya wysokim, somianym dachem(...) Palenisko, tzw. czelu, byo w sieni. Wrzucao si do cae szczapy drewna a po napaleniu zastawiao desk. Chaupa bya ogrzewana piecem stojcym w sionce midzy obu izbami mieszkalnymi(...). Do moich czasw dochowao si wiele sprztw liczcych sobie (...) setki lat. I tak byy arna zrobione przez jakiego pradziada(...). W czasie I wojny, kiedy nie byo mynw, wylewaem przy nich jako mody chopak pot. (...)Do orania za moich czasw uywao si puga, ale przechowaa si uywana przez dziadka drewniana socha, okuta elazem. Podobnie przedpotopowe byy sprzty domowe stoy, awy, ka 4. Wydaje si, e uwiadomienie tej tradycji miao ogromny wpyw na ksztatowanie duchowej postawy przyszego architekta. I wprawdzie, jak kady prawie mody czowiek przechodzi okres buntu: Kiedy zaczem chodzi do szkoy i wyrabia sobie wasny pogld na otaczajc rzeczywisto, bardzo czsto ten mj pogld stawa w jaskrawej sprzecznoci z postaw Ojca i Matki. Ze zoci mwiem sobie w duchu: jak mona by tak ciemnym, zacofanym, wrcz gupim, aby w ten sposb postpowa(...)? 5 , ale z perspektywy dojrzaego ju wieku w nastpujcy sposb docenia otrzymane po przodkach dziedzictwo: Rodzice przekazali nam nieuroniony dorobek moralny, mistyczne dziedzictwo zasugi dziesitkw pokole, ktre yy uczciwie, wasnymi rkami w pocie czoa pracujc na chleb, modliy si, pociy, panoway w miar si nad namitnociami, zarabiay moralnie wicej ni wydaway, nagromadziy przez to dobra kapita moralnej zasugi, z ktrego i my dzi korzystamy nie wiedzc nawet o tem(...) 6. W innym
1 Podstaw artykuu jest referat, wygoszony przez autora w Muzeum Ziemi Piskiej 17 sierpnia 2001r., w przededniu odsonicia w Piszu tablicy pamitkowej powiconej R. Kozowi. 2 Biogramy R. Koza por.: W. Brenda, Kozio Romuald Piotr, Zeszyty Historyczne WiN- u nr 9, 1996, s. 223 225; Tene, Romuald Kozio, Znad Pisy nr 2, 1995, s. 56 58. 3 R. Kozio, Historia rodu II, rkopis (w zbiorach autora). 4 Tame. 5 R. Kozio, Historia rodu I, rkopis (w zbiorach autora). 6 Tame.

16

Waldemar Brenda

miejscu pisa o Matce: Nasza Matka umiaa czyta tylko na wasnej ksieczce do naboestwa. Z pisaniem byo gorzej. Nauczono Matk tylko podpisu (...). Ale ten, jak bymy dzisiaj powiedzieli, niewysoki poziom wyksztacenia formalnego nie przeszkadza, e Matka bya czowiekiem wysokiej kultury. Zastanawiajcy jest wpyw tradycji, zasiedzenia w rodowisku na formowanie si osobowoci ludzkiej. Dostrzega si to szczeglnie wyranie w zestawieniu z sylwetk wspczesnego inteligenta, ktry stamtd wyszed a tu nie nady. Pozosta na rozstaju drg, zagubiony z zdezorientowany. Zadziwiajce jest, jak mao w tym wzgldzie daje formalne, nawet wysze wyksztacenie 7 . Od dziecka Romuald Kozio wyrasta w atmosferze pogranicza, kontaktw z Mazurami, co niewtpliwie nie pozostao bez znaczenia dla jego wojennej dziaalnoci. W powiconym Matce szkicu pisa o pielgrzymkach ludnoci kurpiowskiej do witej Lipki, ktra jest warmisko kurpiowsk Jasn Gr, czy o przygodach Ojca na granicy podczas przemytu do Krlestwa nielegalnej literatury. Kto z ksiy naszej kolneskiej parafii (zdaje si dziekan Kuderkiewicz) bdc w Krakowie zaprenumerowa kilkanacie egzemplarzy tygodnika Polak Katolik, ale ojciec narodw Car, dbajc o moralno swoich poddanych nie pozwala na kolporta gazety. Tygodnik przychodzi wic na adres przyjaciela Ojca, Mazura Strupka z Wolisk, a Ojciec przenosi z Prus pismo na zielono. Nosi tak moe dwa, moe trzy lata, ale wiadomo, e musiao si to skoczy. Wadze wykryy wreszcie ca afer. Urzdzono na Ojca zasadzk, postrzelono go na granicy w wyniku czego(...) Ojciec by kulawy. Zwizki z mazurskimi ssiadami mieway te charakter rodzinny: Ojciec mia wielu przyjaci Mazurw. Ciotka wysza za m za Mazura.W domu mwio si ciotka Jermonka (wuj mia na imi Herman) 9. Pocztkowo uczy si w Kole, potem w Kolnie i w gimnazjum w omy, gdzie w 1929r. uzyska matur. Nauk kontynuowa na Wydziale Inynierii Ldowej Politechniki Warszawskiej, ktr ukoczy w 1934 r. z dyplomem inyniera budowy drg i mostw. Tu przed wybuchem wojny uzyska dodatkowe uprawnienia do kierowania robotami budowlanymi.10 Po studiach przeszed przeszkolone wojskowe w Szkole Podchorych Rezerwy Saperw w Modlinie i otrzyma przydzia do II Baonu Mostw Kolejowych w Legionowie. W 1935 r. in. R. Kozio zawar zwizek maeski z Teodoryk Dorot Kamiesk11 i wraz z on zamieszka w omy. W latach 1935- 36 znalaz zatrudnienie na stanowisku zastpcy referenta melioracyjnego przy Wydziale Powiatowym w omy. Pocztkowo Teodoryka Kozio pracowaa jako sekretarka ma, po kilku latach zacza prowadzi wasny sklep w omy, zniszczony w czasie wojny. Przez pewien czas inynier by wykadowc w omyskiej Szkole Przemysu Drzewnego, rwnoczenie angaowa si spoecznie w opracowywanie technicznych i gospodarczych projektw rozwoju Kurpiowszczyzny. Prace te wizay si z planami budowy elektrowni wodnej u zbiegu Pisy i Narwi. W 1939 r. rozpocz wykonywanie pomiarw niezbdnych do realizacji wstpnej fazy tego przedsiwzicia, ale wybuch wojny wiatowej cakowicie pokrzyowa te plany. W okresie midzywojennym Kozio w sposb twrczy zainteresowa si regionalistyk. Z inspiracji Adama Chtnika pisa artykuy o kulturze kurpiowskiej uzupeniane wasnymi zdj7 R. Kozio, Kowole, maszynopis (w zbiorach autora). 8 Tame. 9 Relacja in. Romualda Koza, pseudonim Pojawa komendanta PO WE(Pomorze Wschodnie), maszynopis (w zbiorach autora). 10 Uprawnienie do kierowania robotami budowlanymi dla Romualda Koza z dn. 8 lipca 1939r. (w zbiorach autora). 11 Teodoryka Dorota Kemieska pochodzia z dobrze sytuowanej rodziny. Ojciec by wacicielem kamienicy w Warszawie, w okresie midzywojennym skoczya Gimnazjum Rudzkiej w stolicy. Zmara w Piszu 29 lutego 1980r.

Brat Kurpiw i Mazurw

17

ciami chaup, strojw i narzdzi rolniczych 12. Sporo uwagi powica te Mazurom tu niewtpliwie miay znaczenie kontakty z prof. Bogdanem Zaborskim, autorem etnograficznej mapy Prus Wschodnich. We wrzeniu 1939 r. Romuald Kozio w stopniu podporucznika zosta zmobilizowany do Wojska Polskiego. Byem kolejarzem. Pierwszy mj pocig pozosta za zburzonym mostem na Bugo Narwi na stacji w Modlinie. Po zorganizowaniu nowego skadu za rzek niedaleko zajechalimy w rozbitym wle warszawskim. Ale trzymalimy si zorganizowanym oddziaem i z kolej kontaktu- my nie tracili a nu gdzie mona bdzie zadziaa 13. Wreszcie dotar do Lublina a wkrtce, po 17 wrzenia, znalaz si radzieckiej niewoli. Dziki pozbyciu si oficerskich szlifw zdoa unikn tragicznego losu tysicy polskich oficerw, ktrzy trafili w rce Armii Czerwonej. Kozio - jako szeregowiec uciek z niewoli i powrci w rodzinne strony wwczas pod okupacj radzieck - gdzie prawdopodobnie od razu zwiza si z powstajc konspiracj. Wedug zaprzyjanionego z nim Zbigniewa Kuleszy Mota, 11 listopada 1939 r. obaj zoyli przysig organizacyjn przed mjr. Dbrowskim Bratem i o. Grzegorzem Marcinkowskim w omy. W ten sposb wstpili do Organizacji Wojskowej, o ktrej nie posiadamy bliszych informacji. Niewykluczone, e chodzi o formacj militarn powizan z obozem narodowym (NOW?). Romuald Kozio Pojawa uyca tworzy konspiracj na Kurpiach, oddzielonych od jego rodzinnej wsi przez graniczn rzek Pis (wwczas rozdzielajc okupacje radzieck od niemieckiej) 14. Mieszkacy Kurpiowszczyzny traktowali go jak swego, cieszy si ich ogromnym szacunkiem i zaufaniem, dlatego organizacja szybko si rozrastaa na tym terenie, take wwczas, gdy w ramach akcji scaleniowej, Pojawa wraz z podlegymi sobie ludmi wszed do Zwizku Walki Zbrojnej (od 1942r. Armii Krajowej). Prawdopodobnie nastpio to 3 maja 1940r. Od tej pory do 1942 r. (1943r.?) peni funkcj inspektora oddziaw saperskich w Obwodzie oma ZWZ AK 15. Zajmowa si szkoleniem w zakresie minerstwa i posugiwania si materiaami wybuchowymi. Gwnym rejonem dziaania Pojawy byo pogranicze z Prusami Wschodnimi. Zawsze interesowa si tym obszarem, rozumia konieczno przyczenia tej ziemi do Polski. Rwnoczenie dostrzega, e Mazurzy, posugujcy si jzykiem zrozumiaym dla Polakw, byli uwaani za Niemcw i czsto sami siebie w ten sposb postrzegali. Istniao wic realne niebezpieczestwo, e w momencie klski Niemiec i zajmowania Prus przez Polsk, caa narastajca nienawi do hitlerowskiego okupanta znajdzie ujcie w represjonowaniu Mazurw. W powojennej relacji R. Kozio pisa: Widziaem fragmenty ofensywy rosyjskiej na Prusy Wschodnie (podczas I wojny wiatowej WB). (...)Wszystkie drogi (...) byy zapenione rosyjskimi pukami(...). Z tego okresu utkwio mi w pamici, jak w 1914 r. okoliczni ludzie i nasi ssiedzi poszli za wojskiem (rosyjskim do Prus WB) na rabunek. A kiedy karta si odwrcia i w lutym 1915 r. ju byo wiadomo, e lada moment przyjd Niemcy, widziaem jak ssiedzi palili w piecach porbanymi meblami.(...) W 1939 r. kilka naszych tankietek przeszo granic w Wincencie i dotaro pod Pisz. Znaleli
12 W materiaach sdowych znajduj si trzy artykuy opublikowane w Echach Lenych: O sztuce kurpiowskiej, Kobiety i ptaki oraz Kurpiowskie wesele oraz pisany gwar maszynopis Bajki o Kasi i Jasiu. Archiwum Pastwowe miasta stoecznego Warszawy (dalej: AP m. st. Warszawy), Wojskowy Sd Rejonowy w Warszawie, Akta sprawy Romualda Koza, Sr 180/46 (dalej: Akta sprawy R. Koza...), k. 119 130. 13 Historia PO WE (tytu pochodzi od WB), rkopis Romualda Koza (w zbiorach autora). 14 Rel. Zbigniewa Kuleszy. 15 W. Zajdler arski, Ruch oporu w latach 1939- 1944 na Biaostocczynie (maszynopis), Warszawa 1964, cz. 4, s. 252. Wedug innego opracowania ppor. R. Kozio Pojawa zosta zaprzysiony do AK dopiero w lutym (lub czerwcu) 1942r. i do 1943r. peni funkcj zastpcy oficera saperw w Obwodzie oma AK do 1943r., gdy obj dowdztwo placwki PO WE. Z. Gwozdek, Biaostocki Okrg ZWZ- AK (X 1939- I 1945).T. I. Organizacja, Biaystok 1993, s. 100, 103, 153.

18

Waldemar Brenda

si przedsibiorczy obywatele (...), ktrzy nie chcieli straci (...) i natychmiast poszli na rabunek 16 . Aby unikn podobnej sytuacji w chwili spodziewanej klski Rzeszy, Romuald Kozio postanowi stworzy we wszystkich przygranicznych wsiach uzbrojone oddziay odpowiednio przeszkolone, ktre w chwili zaamania si Niemcw mogyby obsadzi granic. Wiadomo bowiem, e w momencie przejcia frontu (...) powstaje parodniowa prnia wadzy. Porzdek mog utrzyma tylko miejscowi 17. Koncepcja powoania odpowiedniej organizacji wykrystalizowaa si ostatecznie w 1943 r. Romuald Kozio zreferowa swj projekt komendantowi Armii Krajowej w Obwodzie oma Stanisawowi Cielewskiemu Lipcowi, ktry umoliwi Pojawie kontakt z dowdc Okrgu Biaystok AK pk. Wadysawem Liniarskim Mcisawem. Spotkanie nastpio w rejonie Kolna - Stawisk. Wadze okrgowe przychylnie zareagoway na propozycj Pojawy i przydzieliy nowej organizacji podstawowe rodki finansowe i techniczne. Wydano rwnie polecenie komendantom przygranicznych placwek AK, aby oddelegoway do dyspozycji Pojawy kilkuosobowe zespoy ludzi dobrze znajcych teren i stosunki panujce po obu stronach granicy. Powoana w 1943 r. organizacja otrzymaa nazw PO WE (Pomorze Wschodnie tak niekiedy okrelano Prusy Wschodnie). Wydaje si, e ostateczna koncepcja PO WE ulega powanemu rozszerzeniu poza pierwotny pomys Pojawy. Obok planu na przyszo obsadzenie granicy i niedopuszczenie do ewentualny rabunkw zadania biece organizacji obejmoway: - prowadzenie wywiadu wojskowego wzdu granicy z Prusami i w gb Prus; - utrzymywanie kontaktw z Mazurami i polskimi robotnikami przymusowymi; - dziaalno propagandowa; - przygotowanie list polskich chopw, ktrzy obsadz poniemieckie majtki; - przygotowanie polskiej administracji do objcia zajtych ziem; Nieco inaczej konspiracyjne zadania PO WE (nazwan nieco na wyrost integraln czci Biaostockiego Okrgu ZWZ- AK) definiowa w swym niepublikowanym opracowaniu pt. AK za supkami pk Antoni Sanojca. Wedug niego miao to by: wywiad ofensywny wojskowy, kolporta wydawnictw N, bazy przerzutu ludzi i sprztu. Autor podaje, e sztab organizacji mieci si w Kolnie, za filia sztabu w Piszu. Cytowane opracowanie wskazuje, e wprawdzie ten wysokiej rangi oficer AK dysponowa informacjami o inicjatywie in. Koza, byy one jednak do nieprecyzyjne i zapewne pochodziy z tzw. drugiej rki, by moe od komendanta Okrgu AK Biaystok Wadysawa Liniarskiego. Na czele PO WE stan skompletowany przez Koza sztab. Komendantem zosta Romuald Kozio uyca, jego zastpc Jan Blusiewicz Krak (rwnoczenie czonek sztabu Rejonu V Kolno w Obwodzie oma AK) z Kolna, adiutantem - Jerzy Serowik. Zastpca uycy tak zapamita pocztek swego udziau w organizacji: W poowie 1943 r. zostaem zastpc(...). W tym czasie organizacja PO WE w terenie zostaa praktycznie ukoczona. Mj udzia w konkretnych dziaaniach by bardzo ograniczony, poniewa wikszo czasu musiaem powici innym funkcjom w AK. Zreszt komendant jako inicjator i twrca tej organizacji polega na wasnych siach 19 . Wrd bliskich wsppracownikw pojawiaj si rwnie nazwiska nauczycieli Zygmunta i Heleny Pachuckich, Antoniego Kalinowskiego, dr. Czarnieckiego, dr. Wadysawa Gutowskiego, dr. Prusiskiego ze Szczuczyna, Wienieckiego z Lemana, ks. Wacawa Olendra Krzysztofa,
16 Relacja in. Romualda Koza, pseudonim Pojawa... 17 Tame; Na temat PO WE por. W. Brenda, Organizacja PO WE na pograniczu Prus Wschodnich (1943 1945), Znad Pisy nr 4, 1996. 18 A. Sanojca, AK za supkami, s. 1. masyznopis (kopia w zbiorach B. Chrzanowskiego). 19 Rel. Jana Blusiewicza (w zbiorach autora).

Brat Kurpiw i Mazurw

19

dziaacza ruchu narodowego Jzefa Odachowskiego, czonka akowskiego kontrwywiadu Czesawa Kuligowskiego (potem przeszed do NSZ), Czesawa Polkowskiego Kurpia i Henryka Bazydo Tygrysa. Za opracowaniem A. Sanojcy moemy doda jeszcze inne nazwiska: Dukacz i dziaacz spoeczny Stanisaw Biay20. Archiwum organizacji najpierw znajdowao si w stodole Leopolda Koza (ojca Romualda) w Kole. Miecio si w blaszanej skrzynce amunicyjnej, ktra bya wsunita pod gliniane klepisko. Gdy podczas rutynowej wizyty andarmw omal nie doszo do dekonspiracji skrytki, pojemnik z dokumentami zosta wyniesiony w inne, bezpieczniejsze miejsce. Organizacja PO WE rozcigaa si wzdu granicy z Prusami. Pocztkowo na zachodzie opieraa si o rzek Pis, na wschodzie za sigaa do Suwak. Bardzo szybko jednak poszerzono jej oddziaywanie na gminy Turol i Myszyniec. W pniejszym okresie (od 1944 r.?) rozcignito jej zasig w kierunku Pomorza. W strukturach PO WE pas nadgraniczny zosta podzielony na kilkunastokilometrowe odcinki zwane placwkami. Na czele poszczeglnych placwek stali komendanci, od ktrych pseudonimw pochodzi kryptonim placwek, np. Wujkowo od Antoniego Pitka Wujka (odcinek od Wincenty do Myszyca?), Wnukowo od Antoniego Nadary Wnuka (od Wincenty do Szczuczyna?)21 itd. Wspomniane dwie placwki byy usytuowane na wysokoci powiatu Pisz (niem. Johannisburg). Utrzymywano tu kontakty z polskimi robotnikami przymusowymi zatrudnionymi w okolicach Biaej Piskiej (niem. Gehlenburg) oraz z Mazurami- czsto przed wojn trudnicymi si przemytem: Augustem Jerominem z Jey (niem. Gehsen) oraz Kozowskim Przemytnikiem z Turoli (tzw. Pruskiej, niem. Turoscheln, Mittenheide), ktrego gospodarstwo byo pooone okoo 3 km od granicy. Mazurzy zwizani z PO WE mieszkali rwnie w Wiartlu (niem. Wiartel), Hejdyku (niem. Heidig) i Zimnej (niem. Kaltenfliess). Nie mona wykluczy, e w tworzenie konspiracji w rejonie Pisza zaangaowany by niejaki Lipka (by moe pseudonim przedwojennego nauczyciela Stanisawa Ogrodnika), z ktrym kontaktowa si Romuald Kozio. Zreszt sam Pojawa wielokrotnie przechodzi do Prus przez zielon granic. Jednym z waniejszych kierunkw dziaalnoci by wywiad. Na granicy Prus Niemcy zbudowali pas elbetowych bunkrw. Lokalizowalimy je na mapach i fotografowali, zbieralimy wiadomoci o nastrojach wrd przygranicznej ludnoci Prus. Rejestrowalimy ruchy wojsk i obukierunkowe transporty cywilno gospodarcze i wojskowe. Na komorze granicznej Dutowo (Fischborn) Wincenta koczy si tor kolejowy od strony Prus. Transporty kolejowe byy tam przeadowywane na samochody. Doskonaa okazja do obserwacji 22. Istotnym elementem byy dziaania typowe dla konspiracji cywilnej. Prowadzono szkolenie sanitarne. Na przeomie 1943 i 1944 r. zaprosilimy lekarza z omy (siostra mego gimnazjalnego kolegi) pani Suryn (? WB). Przeprowadzia w kilku punktach naszej linji do gruntowne szkolenie sanitariuszek. Zdobyte wiadomoci i umiejtnoci(...) wykorzystyway one z miejsca w subie miejscowej ludnoci. Organizacj tych kursw zajmoway si Wadysawa Sobociska i Helena Pachucka 23. Aby skuteczniej oddziaywa na polskich i mazurskich mieszkacw ogranicza, z inicjatywy Pojawy rozpoczto wydawanie wasnej prasy. By to tygodnik Batyckie Echo odbijany na po20 A. Sanojca, op. cit., s. 2. 21 A. Nadara, Ruch Oporu w Rejonie Kolno w latach 1939 1945, Warszawa 1990 (maszynopis w zbiorach autora). 22 Historia PO WE...; By moe na podstawie doniesie PO WE z listopada 1943r. powsta raport wywiadowczy Komendy Okrgu Biaystok ze stycznia 1944r., dotyczcy Prus Wschodnich, przy czym szczeglnie wiele miejsca powicono w nim miejscowosciom z powiatu Pisz- Orzyszowi, Rostkom, Jeom i Dutowu. Por. Aneks nr 46 (w:)Z. Gwozdek, Biaostocki okrg ZWZ- AK (X 1939- I 1945). T. II. Wywiad i kontrwywiad, Biaystok 1994, s. 267 268. 23 Tame.

20

Waldemar Brenda

wielaczu w nakadzie kilkuset egzemplarzy. Potrzebne do druku matryce biakowe, papier i inne materiay byy dostarczane przez czonkw PO WE zatrudnionych w niemieckich firmach. Gazetka pocztkowo bya wydawana w Kolnie w mieszkaniu Jzefa Odachowskiego Kropidy 24. Po jego aresztowaniu w styczniu 1944 r., druk Echa zosta przeniesiony do zagrody Stanisawa Biaego w Zabielu pod Kolnem, a nastpnie do specjalnie wybudowanego bunkra w lasach koo Lemana. Tam rwnie miecia si kwatera gwna sztabu organizacji. Gwnymi twrcami Batyckiego Echa byli: Romuald Kozio, Jerzy Pachucki i Dukacz. Tygodnik skada si z trzech podstawowych dziaw. Dzia polityczno informacyjny prezentowa aktualne wydarzenia polityczne oraz sytuacj na frontach. Zawiera te prawdopodobnie komentarze polityczne. Redagowano go w oparciu o nasuch radiowy prowadzony przez J. Pachuckiego oraz Wiktora i Jzefa niegockich, ktrzy ukrywali si w bunkrze koo Lemana. Konstruktorem odbiornika by R. Kozio. Cay punkt nasuchu okrelano kryptonimem Sowa. Bardzo wan cz kadego numeru stanowi dzia gospodarczy redagowany przez Pojaw. Omawiano w nim zagadnienia zwizane z ekonomik Prus Wschodnich, ktre mogy by wykorzystane w pniejszym zagospodarowaniu tych ziem. Wedug powojennej relacji R. Koza wiele uwagi powicano analizie jakoci gleb, rozmieszczeniu surowcw i rejonw przemysowych. Przy opracowywaniu tych materiaw korzystano z informacji zebranych od Mazurw i z wydawnictw niemieckich. Niektrzy wsppracownicy Romualda Koza z tego okresu podkrelaj, e trzeci dzia by waciwie odrbn wkadk noszc tytu Gawdy Mazurskie. Na podstawie wspomnie Pojawy moemy jedynie sdzi, e ta cz Batyckiego Echa miaa charakter literacki i bya pisana w gwarze mazurskiej. Twrc tego dziau by wspomniany Dukacz. Zrozumiae jest, e ssiedzi przez miedz nie majc sprzecznych interesw, obcujc ze sob dochodzili do przyjacielskiego zycia, poznawali si i nabierali do siebie zaufania sigajcego czsto dalej, ni hitlerowska lojalno partyjna. Wiedzc o tym tygodnik nasz redagowalimy z myl o wykorzystaniu tych przyjacielskich kontaktw przenikania z nasz informacj do Prus. Propaganda prowadzona (...) w atmosferze dobrossiedzkiej i przyjaznej, na pewno signie gbiej. I na to wanie byy nastawione felietony kol. Dukacza25. W wydawanie prasy zaangaowana bya rwnie kuzynka Wanda Kozio (pisanie na maszynie) oraz Maria Baranowska i modsza siostra Romualda - Wadysawa Sobociska, ktre peniy funkcje czniczek i kolporterek. Wedug Eugeniusza Bazydy z Szablakw paczki z bibu byy do niego dostarczane 2 3 razy w tygodniu. Do bardziej oddalonych punktw gazetki przenoszono w wikszych odstpach czasu. Z palcwek lecych nad granic Batyckie Echo byo przerzucane do Prus. Ogromne znaczenie w tej fazie kolportau odgrywali przemytnicy, ktrzy pomimo czasu wojennego dalej uprawiali swj proceder 26. W lecie 1943 r. z siatki terenowej i przewodnikw PO WE zapewne korzysta oddzia Uderzeniowych Batalionw Kadrowych dowodzony przez Stanisawa Karolkiewicza Szczsnego, ktry w nocy z 14 na 15 sierpnia dokona akcji odwetowej w pooonej w pobliu granicy wsi Turol (Mittenheide) 27. Jeszcze w 1943 r. Pojawa postanowi rozszerzy sw inicjatyw na granic z Prusami roz24 Jzef Odachowski Kropido peni w tym czasie funkcj zastpcy komendanta Powiatu nr 9 (oma) NSZ (Okrg XIII). T. Frczek, Formacje zbrojne obozu narodowego na Biaostocczynie w latach 1939 1956, praca doktorska napisana pod kierunkiem prof. dr. hab. P. Matusaka, Warszawa 1996, s. 208. 25 Tame. 26 Rel. Eugeniusza Bazydy (w zbiorach autora). 27 K. Krajewski, Uderzeniowe Bataliony Kadrowe 1942 1944, Warszawa 1993, s. 275 276. Wedug Autora Szczsnemu pomagaa siatka NSZ, do ktrej nalea niejaki Ogrodnik - Lipka; por. W. Brenda, Okolicznoci wypadu Uderzeniowych Batalionw Kadrowych na Mittenheide (Turol) w 1943 roku, Znad Pisy nr 5, 1997, s. 56.

Brat Kurpiw i Mazurw

21

cigajc si na zachd od biaostockiego okrgu AK. W tym celu na przeomie 1943/ 44r. kilkakrotnie udawa si do Warszawy na rozmowy z przedstawicielami wyszych wadz konspiracyjnych. Byy to prawdopodobnie osoby z Korpusu Bezpieczestwa, organizacji formalnie utworzonej w listopadzie 1943r., podporzdkowanej m.in. Szefostwu Biur Wojskowych (Teczka) KG AK. KB obsadza w znacznym stopniu kadrow obsad Wojskowego Korpusu Suby Bezpieczestwa, formacji o charakterze policyjnym, ktra w ramach Teczki bya przygotowywana do zapewnienia porzdku na przyczonych do Polski Ziemiach Postulowanych. Jest wic moliwe, e inicjatywa rozbudowy PO WE moga wzbudzi zainteresowanie w KB (lub WKSB)kierownictwo tych organizacji stawao si naturalnym partnerem przy tego typu zamierzeniach. Nie wiemy jednak, z kim konkretnie spotyka si Romuald Kozio w sprawie rozszerzenia zasigu PO WE. Jedyn blisz wskazwk moe by informacja, e w Warszawie kolega mj Poski Jan skontaktowa mnie z komendantem tzw. KB. Niestety, nie uzyskaem potrzebnych kontaktw. W innym miejscu twrca PO WE wspomina, e miaem do przykre starcie z owym k tem KB (w randze pukownika? - WB), ktry mi wrcz owiadczy, e na Mazurw jest jeden sposb: karabin maszynowy... 28 Jeli rzeczywicie rozmwc by komendant KB, to w gr wchodzi zapewne pk Andrzej Petrykowski Tarnawa lub jego szef sztabu pk Leon Bkowski Rawicz. By moe jednak w sprawie PO WE z inynierem rozmawia inny oficer KB, lub kto z dowdztwa WKSB. Sprawa wydaje si o tyle istotna, e jeli wierzy cytowanej relacji Koza- rozmwca raczej niechtnie odnosi si do kwestii pozyskania ludnoci mazurskiej dla polskoci. W przypadku, gdy (by moe) mamy do czynienia z osob sprawujc eksponowane stanowisko we wadzach konspiracji, uczestniczc w dziaaniach zmierzajcych do przyczenia Warmii i Mazur do Polski przytoczona opinia nabiera specyficznego posmaku... Trudno powiedzie, na ile precyzyjnie w przekaz odzwierciedla rzeczywist postaw rozmwcw Pojawy, a jeli tak z czego ta niech wobec idei rozszerzenia prac PO WE wynikaa 29. Po powrocie ze stolicy Romuald Kozio zacz szuka innych sposobw rozwinicia organizacji. Podj wwczas decyzj o przejciu do Narodowych Si Zbrojnych, ktre stwarzay moliwo rozbudowy organizacji PO WE w kierunku Przasnysza, Mawy i Torunia. Nie bez znaczenia dla tych kontaktw by fakt bliskiej znajomoci R. Koza z dziaaczami obozu narodowego jeszcze z okresu przedwojennego i pocztkw konspiracji. A wanie w 1943r. nastpio odejcie czci oficerw z Armii Krajowej wanie do Narodowych Si Zbrojnych. On sam w nastpujcy sposb motywowa swoj decyzj: W 1944r. (w rzeczywistoci wczeniej WB) na naszych terenach powstao NSZ i rozwino bardzo aktywn propagand za narodowym, antybolszewicko ukierunkowanym podziemiem. Wobec zbliajcego si frontu rosyjskiego, po dowiadczeniach z oswobodzeniem w 1939 roku, tego rodzaju akcja zdawaa si mie swoje uzasadnienie. Zdecydowaem si na rzucenie swego autorytetu na szal na ilem go mia. A rozumowaem: za Pis (w ramach PO WE zwizanej z AK - WB) w kierunku Chorzel, Brodnicy i Torunia w istniejcej sytuacji organizacyjnej nie pjdziemy. NSZ jakie szanse (..) jednak daje. Teren Biaostocczyzny jest zorganizowany. Mj zastpca, Jan Blusiewicz i cay zesp ludzi (...) przez ptora roku wypracowa metody i kontakty i (...) bdzie pracowa nadal. Oczywicie moje odejcie bdzie powodem jakiej zamieszki w organizacji. Jednak bilans mego przejcia z NSZ na druga stron Pisy b28 Relacja in. Romualda Koza, pseudonim Pojawa... 29 Istnieje obszerna, cho wci jeszcze daleka od wyczerpania tematu, literatura wskazujca na zaangaowanie prac AK i Delegatury Rzdu na Kraj w zakresie przygotowa do przejcia Prus Wschodnich. Por.: L. Gluck, Od Ziem Postulowanych do Ziem Odzyskanych, Warszawa 1971; B. Chrzanowski, A. Gsiorowski, K. Steyer, Polska Poziemna na Pomorzu w latach 1939- 1945, Gdask 2005; W. Grabowski, Polska tajna administracja cywilna 1940-1945, Warszawa 2003; 1940-1945, G. Grski, Prusy Wschodnie w koncepcjach ZWZ- AK, Komunikaty Warmisko Mazurskie nr 1-4, 1989, s. 115 118; S. Salmonowicz, Ludwik Muzyczka 1900 1977. Polityk i onierz, Warszawa 1992.

22

Waldemar Brenda

dzie dodatni 30. Czy rzeczywicie udao si poszerzy akcj w kierunku Pomorza? Brak tu szczegowych informacji, cho mona przypuszcza, e Pojawa odnis tu pewne sukcesy 31. W kadym razie najpniej w pocztkach 1944r. Kozio wraz z wiksz czci stworzonej przez siebie organizacji znalaz si w szeregach NSZ 32. Echem tej decyzji jest Rozkaz Komendanta Okrgu Biaystok AK Mcisawa z 3 maja 1944r.: (...)Skrelam z dniem 1 marca 44 r. z szeregw AK niej wymienionych oficerw (...): a) Obwd nr 3 1. ob. Pojawa ppor. rez. Sap., 1909, n. e. Bat. Kol. Przewinienie: niewykonanie rozkazw, zamanie przysigi onierskiej i porzucenie szeregw AK (...) 33. Poza Pojaw z szeregw AK w Obwodzie oma usunito wwczas 10 oficerw, podoficerw i podchorych, co jednak niekoniecznie naley wiza z ich odejciem do NSZ. W Narodowych Siach Zbrojnych Romuald Kozio jako uyca obj pocztkowo funkcj komendanta Powiatu Nr 9 oma 34 (podlega Okrgowi XIII Biaystok), by moe take po mierci kierujcego Obwodem A NSZ (powiaty oma, Augustw Grajewo) Antoniego Kozowskiego Biaego (w czerwcu 1944r. zgin w potyczce z Niemcami) obj zwierzchnictwo nad caym obwodem 35. Sprawa wydaje si nie do koca pewna, gdy wedug tego samego autora Kozio sprawowa w tym czasie funkcj szefa sztabu w Komendzie Powiatu Nr 9 oma 36. W lipcu 1944 r. Biaostocczyzna zostaa przedzielona lini frontu i wwczas zaistniay dwie odrbne komendy okrgowe dla okupacji sowieckiej i niemieckiej. Penicym obowizki komendanta Okrgu XIII NSZ dla terenw zajmowanych przez Niemcw by ppk. Wacaw Nestorowicz Kalina. Szefem sztabu zosta Romuald Kozio 37. Rwnoczenie dowodzi tzw. Batalionem Kurpiowskim NSZ (Samodzielny Batalion Szturmowy NSZ Kurpie), ktry mia podlega bezporednio Komendzie Okrgu XIII. Batalion liczy 102 onierzy (w tym 1 oficera, 26
30 Historia PO WE... 31 Bardzo lakonicznie o wsppracy PO WE z AK (!) na Pomorzu por.: B. Chrzanowski, Struktura organizacyjna Zwizku Walki Zbrojnej Armii Krajowej na Pomorzu w latach 1939 1945 (Materiay do dyskusji) (w:) Armia Krajowa na Pomorzu, pod red. E. Zawackiej i M. Wojciechowskiego, Toru 1993, s.67. 32 Z kolei Antoni Nadara Wnuk podaje, e w szeregach AK pozostay placwki Wujowo i Wnukowo uznajc zwierzchnictwo Jana Blusiewicza Kraka, za Pojawa podobno usiowa stworzy nowe struktury organizacyjne dla swej dziaalnoci, w oparciu o NSZ na Kurpiach, ale bez wikszego skutku. A. Nadara, Ruch oporu w Rejonie Kolno..., s. 56. Jednak w wietle oglnego stwierdzenia J. Blusiewicza: Wikszo placwek PO WE opowiedziaa si za swym komendantem. W tej sytuacji mj udzia w PO WE straci sens, mona przypuszcza, e jednak organizacja w wikszoci przesza do NSZ. Rel. Jana Blusiewicza (w zbiorach autora). 33 D. Michaluk, Rozkazy i polecenia Komendantw Biaostockiego Okrgu AK WiN, Zeszyty Naukowe Muzeum Wojska, nr 8, Biaystok 1994, s. 136. W sprzecznoci z cytowanym dokumentem stoi Zawiadczenie pk. Wadysawa Liniarskiego Mcisawa z 3 maja 1967 r. (w zbiorach autora) wg ktrego R. Kozio za dziaalno konspiracyjn otrzymywa nastpujce awanse: maj 1942 r. awansowano go do stopnia porucznika, w listopadzie 1943 r. zosta kapitanem, w sierpniu nastpnego roku uzyska stopie majora. 34 Rozkaz nr 12 z 6 czerwca 1944r. podpisany przez ppk. Albina Raka Lesiskiego (w:) Narodowe Siy Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia, t. 2, oprac. L. ebrowski, Warszawa 1996, s. 56. 35 K. Litwiejko, Struktura i obsada personalna Okrgu XIII Narodowych Si Zbrojnych (w:) Narodowe Siy Zbrojne. Materiay z sesji naukowej powiconej historii Narodowych si Zbrojnych, Warszawa - 25 padziernika 1992, Warszawa 1994, s. 145. 36 Tame, s. 164. 37 Narodowe Siy Zbrojne. Dokumenty...t. 2, s. 195; Podczas ledztwa prowadzonego przez MBP w 1945/46 r. R. Kozio przyznawa si tylko do penienia funkcji szefa sztabu w Powiecie oma. AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza...

Brat Kurpiw i Mazurw

23

podoficerw i 75 szeregowych) zgrupowanych w 3 kompaniach, 9 plutonach i 27 druynach 38. Nadal te, jako Masaw (od sw Mazurom Sawa) kierowa dziaalnoci organizacji PO WE, dla ktrej oparcie stanowiy teraz tereny Kurpiowszczyzny, gwnie gmina Turol. Do osb majcych powizania z kierownictwem PO WE w 1944r. naley zaliczy Hieronima Rogiskiego Roga, Kazimierza Zacha Jagod z Czerwonego, Henryka Bazydo Tygrysa, Wdowiarskiego i Chrzanowskiego z Szablakw, Bronisawa Banacha Boksa i Banacha Ska z Nowej Rudy oraz NN Zib z Zimnej39. Wydaje si, e akcja miaa teraz charakter bardziej wojskowy, ni cywilny. Aby poprawi zaopatrzenie w bro, w lecie 1944 r. wraz ze swym bliskim wsppracownikiem, podoficerem saperw Hieronimem Rogiskim Rogiem zorganizowa wytwrni granatw opart (...) na materiaach dostarczonych przez Mazurw (kapiszony do zapalnikw i lonty) 40. Pocztkowo produkcja odbywaa si w obejciu gospodarza Nicewicza w Kole. Po jego aresztowaniu (wraz z synem), wytwrnia zostaa przeniesiona na wschodni stron Pisy, do bunkra zbudowanego koo wsi Nowa Ruda, midzy lenictwem Czaki a Lemanem. W czerwcu 1944 r. Niemcy przeprowadzili aresztowania w gminie Turol. Gdy jeden z winiw, onierz AK Zbigniew Styra Zorza zorientowa si podczas przesucha, e 11 aresztowanych bdzie przewoonych do Myszyca kolejk wskotorow (i dalej do Szczytna na terenie Prus Wschodnich), udao mu si przekaza t informacj na zewntrz. W dniu 3 lipca okoo poudnia, 35 osobowy oddzia NSZ dowodzony przez Koza wsparty przez kilkunastu onierzy AK z kompanii ppor. Kazimierza Borzckiego Rysia wykolei skad przewocy aresztowanych w pobliu wsi Rudne yse. Podczas przygotowa do akcji zaoono, aby aden z konwojentw niemieckich nie zgin chodzio o uniknicie represji. Stao si jednak inaczej. Jeden z andarmw rozpozna uczestniczcego w akcji Mikoaja Suszk z Turoli. Zmusio to partyzantw do likwidacji andarmw: Vogla, Knigsmanna, Kitza i NN. Po akcji oddzia wycofa si w kierunku kwater przygotowanych (?) przez Paulina Borkowskiego z AK 41. W efekcie Niemcy urzdzili potn obaw w rejonie wsi Kozio Szablaki Turol Cieloszka - Leman. Od 400 do 500 osb zostao aresztowanych i wysanych do obozw. Z samego Koza na 25 aresztowanych wrcio zaledwie trzech ludzi. Osobicie w momencie obawy byem w Kole. O witaniu wie zostaa otoczona kordonem Niemcw, w odstpach co okoo 5 m. jeden od drugiego(...). Poyczyem swj pistolet Tygrysowi (Henrykowi Bazydo), ktry uda si na przeniesienie radia. Bez broni, przy tej gstoci obstawy nie widziaem adnej szansy przebicia si przez kordon Niemcw. Wrciem wic do stodoy i ukryem si w snopkach zboa. Zmwiem spowied powszechn i przygotowaem si na mier, majc zamiar, w wypadku odkrycia mnie , rzuci si na Niemcw i zmusi tym ich do zabicia mnie. (...) Szczliwie nie zostaem odkryty...42 Zblia si front. Inynier zdawa sobie spraw ze znaczenia zbliajcego si przeomu i by moe take nieodwracalnoci nadchodzcych wydarze, ktre nie zwiastoway niepodlegoci Polski, czyniy te niepotrzebnymi dotychczasowe prace na odcinku mazurskim. Po latach wspomina: Z naszych zabiegw nic nie wyszo... W istniejcych warunkach nie mogo by mowy o otwartym wystpieniu. Mielimy mniej odwagi a wicej chopskiego instynktu na to, eby jak Niedwiadek i na spotkanie do jakiego Milanwka (chodzi o Pruszkw, gdzie w marcu
38 Zeznajc w ledztwie R. Kozio podawa szacunkowe dane, wg ktrych w powiecie Ostroka miay by 3 kompanie (w przyszoci zamierzano je rozwin do struktury batalionowej), w kadej 3 plutony, w kadym 3 druyny, w kadym 10 ludzi. Tame, k. 11. 39 IPN Biaystok, Akta Romualda Koza, sygn. 0089/1601/2. 40 Relacja in. Romualda Koza, pseudonim Pojawa... 41 T. Kruszewski, Akcja Burza na Kurpiowszczynie, Ostroka 1992, s. 13; J. Kijowski, Zarys dziejw Armii Krajowej w powiecie ostrockim, Zeszyty Naukowe OTN, VI, Ostroka 1992, s. 63; K. Krajewski, T. abuszewski, Biaostocki Okrg AK AKO, Warszawa 1997, s. 323. Wedug Autorw ppor. K. Borzcki Ry II dowodzi w tej akcji 5 osobowym patrolem AK. 42 Relacja in. Romualda Koza, pseudonim Pojawa...

24

Waldemar Brenda

1945r. NKWD pod pozorem rozmw zwabio Komendanta Gwnego AK gen. Leopolda Okulickiego Niedwiadka i aresztowao go z kilkunastoma przywdcami Polskiego Pastwa Podziemnego WB). Osobicie w pierwszych godzinach przemiany (...) poszedem do najbliszej wsi, by mie smutn satysfakcj spenienia wszystkich najgorszych przewidywa. Byem w Pruskiej Zimnej (Kaltenfliess), widziaem palc si Turol (Mittenheide). Bezsilny patrzyem na rabunki opustoszaych zupenie domw i obej. Mieszkacy, Mazurzy, ktrzy nie pocignli z Wehrmachtem na Zachd, poukrywali si w otaczajcej puszczy, lub u zaprzyjanionych Kurpiw za miedz 43. Podobnie jak dla zdecydowanej wikszoci Polakw, rwnie dla Romualda Koza wejcie Sowietw nie byo rwnoznaczne z wyzwoleniem. Wprawdzie jeden okupant ustpi, ale niebezpieczestwo nie mijao. Wadz obejmowali komunici, po przejciu frontu rozpoczo si polowanie na onierzy polskiej konspiracji niepodlegociowej. Romuald Kozio wraz z kolegami pozosta w Podziemiu. W momencie tego tzw. wyzwolenia jawia si bardzo powana kwestia reorganizacji dotychczasowych struktur konspiracyjnych. Podczas hitlerowskiej okupacji teren by opanowany przez dwie organizacje Armi Krajow i Narodowe Siy Zbrojne, czciowo z AK scalone, w znacznym stopniu jednak pozostajce poza podziemnym wojskiem. W styczniu 1945 r. AK zostaa rozwizana, ale w rzeczywistoci na Biaostocczynie istniaa dalej jako Armia Krajowa Obywateli. Rwnie NSZ by w trudnej sytuacji ze wzgldu na istniejce dwie komendy okrgowe (do niedawna przedzielone lini frontu). Std pierwsza poowa 1945 r. to czas wzajemnych spotka i prby porozumienia rnych orodkw dyspozycyjnych konspiracji niepodlegociowej. Czsto w rozmowach na linii AKO NSZ wrcz chodzio o uniknicie narastajcych konfliktw. W rozmowach uczestniczy Romuald Kozio Masaw. Kilkakrotnie Kozio spotyka si z Inspektorem Rejonowych AKO mjr. Janem Tabortowskim Bruzd. Do jednego z takich spotka prawdopodobnie doszo z inicjatywy Bruzdy na Kolonii koo Maego Pocka. Spotkanie przygotowa Marian Kozowski Lech z NSZ, ktr to organizacj reprezentowali rwnie R. Kozio, kierujcy Okrgiem XIII NSZ Wacaw Nestorowicz Kalina, Bolesaw Kozowski Grot- omyski komendant powiatowy NSZ, Ignacy Ramotowski Ignac i Zbigniew Kulesza Mot. Ze strony AKO wiemy o udziale J. Tabortowskiego Bruzdy, ktry zada podporzdkowania NSZ. Do porozumienia jednak nie doszo, gdy strona NSZ dya do spisania odpowiednich dokumentw (i rozdzielenia funkcji?), na co pono nie chcia przysta Bruzda twierdzc, e jest onierzem a nie rejentem i umw spisywa nie bdzie. Jednak w rezultacie dalszej rozmowy zgodzi si zasadniczo na wnioski komendy NSZ, z tym e terminu przechodzenia czonkw (...) nie ustalono 44. Rozmowy chyba nie byy kontynuowane na skutek rzekomego napadu, ktrego mieli dokona wanie na Pojaw czonkowie AKO. Czy to wydarzenie faktycznie miao miejsce, czy te byo tylko pretekstem do zerwania kontaktw przez NSZ i jak rol odegra w nim sam R. Kozio tego by moe nie dowiemy si nigdy45. Faktem jednak jest, e w tym przejciowym okresie dochodzio do konfliktw midzy dwiema organizacjami, gwnie na tle wzajemnego przejmowania czonkw lub rozbrajania. Jak wynika z zezna Pojawy, wanie z mjr. Janem Tabortowskim Bruzd, kpt. Stanisawem Olszakiem
43 Tame. 44 Protok przesuchania R. Koza w: AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza ...; Trudno powiedzie, czy to wanie spotkanie mona datowa na dzie 5 kwietnia 1945r. Z ramienia NSZ mieli w nim uczestniczy przedstawiciel z okrgu NSZ - prawdopodobnie Stanisaw Kuchciski Orowski oraz R. Kozio uyca i reprezentujcy wadze powiatowe NSZ oma Bolesaw Kozowski Grot. Spotkanie zakoczyo si fiaskiem. Zawarto tylko porozumienie, na mocy ktrego obie strony obiecyway, e nie bd przeszkadzay sobie w pracy oraz e przychylnie ustosunkuj si do siebie nawzajem. S. Poleszak, Jeden z wykltych,. Mjr Jan Tabortowski Bruzda, Warszawa 1998, s. 150 151. 45 Tame, s. 151-152.

Brat Kurpiw i Mazurw

25

Szareckim (przodownik batalionu AKO) spotyka si kilkakrotnie celem usuwania zaistniaych zaj 46. W zwizku z powan sytuacj, rwnie w szeregach konspiracji obozu narodowego Wacaw Nestorowicz Kalina kierujcy sztabem Komendy Okrgu XIII NSZ zwoa w kwietniu 1945r. odpraw aktywu komend powiatowych. Uczestnicy odprawy uzgodnili, e naley skoczy z tymczasowoci w kierownictwie okrgu. Podjto decyzj o usankcjonowaniu nowej komendy w skadzie: W. Nestorowicz Kalina komendant, R. Kozio uyca szef sztabu, Marian Kozowski Lech- szef wydziaw I i III, Z. Kulesza Mot szef wydziaw II i V, I. Ramotowski Wawer- szef wydziau VI i K. Chtnik Krystyna jako szefowa Suby Sanitarnej47. W tym czasie na Biaostocczyzn przybyli wysannicy tworzonej od jesieni 1944r. nowej organizacji Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. KG NZW szukaa kontaktw w tej czci kraju, aby doprowadzi do zjednoczenia konspiracji wojskowej obozu narodowego. W kwietniu 1945r. w nowo utworzonym Okrgu Chrobry (Biaystok) NZW komend obj Mieczysaw Grygorcewicz Morski Miecz. Prawdopodobnie z jego inicjatywy, w maju 1945 r. w Borkowie k. Kolna doszo do spotkania powiconego organizowaniu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. By moe zapada wwczas decyzja o powoaniu, obok Okrgu Chrobry, take okrgw Mazowsze (pnocne Mazowsze) i Batyk (Olsztyskie). Podporzdkowano je Obszarowi Narew NZW. Wydaje si, e funkcj komendanta Okrgu Batyk obejmujcego teren Mazur mia obj wanie Romuald Kozio, ktry doskonale zna dotychczasowe pogranicze i dysponowa najwikszym dowiadczeniem w pracy na odcinku mazurskim. Kierujemy si w tym wypadku relacj jego najbliszego kolegi z tamtego czasu Zbigniewa Kuleszy Mota48. Wprawdzie w materiaach z pniejszego ledztwa (1945- 1946) to stanowisko R. Koza w ogle si nie pojawia, zarzuca mu si tylko sprawowanie funkcji szefa sztabu w Komendzie Powiatu oma NSZ do lipca 1945 r., ale wydaje si moliwe, e przesuchiwany przez wadze bezpieczestwa Kozio stara si pomniejszy swj udzia w konspiracji. Porednio potwierdza to odrczna notatka autobiograficzna zawierajca zdanie: w kwietniu 1945 r. nawizaem kontakt ze wsppracownikami z okresu PO WE. Celem naszej akcji miaa by jaka kontrola terenu od strony nieoficjalnej 49. Rwnoczenie by moe w dalszym cigu wykonywa pewne funkcje na terenie powiatw oma i Ostroka. Pomaga redagowa na tym terenie pismo Gos znad Narwi oraz przygotowywa instrukcje dla terenu podkrelajce nielegalno PKWN i wrogo ZSRR wobec Polski 50. Opracowywa te wytyczne szkoleniowe, instrukcje dotyczce utrzymania porzdku w powiecie, nie dopuszczania do gwatw i napadw, ktre zaczy si szerzy.51 Okazji do takiej samowoli byo wiele, choby z tego wzgldu, e pozostae w terenie due iloci broni po przejciu frontu stwarzay obaw rabunkw itp. 52 Znane s przypadki, gdy oddziay podziemia ostrzegay, nieraz karay takich amatorw atwego zarobku. Niekiedy byy to osoby, ktre potem byy prezentowane jako niewinne ofiary reakcyjnego podziemia. W kilku sytuacjach w takie bandyckie napady bywali zamieszani pojedynczy czonkowie konspiracji, ktrzy na wasn rk usiowali zarobi co
46 AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza..., k. 18; O stosunkach w podziemiu narodowym oraz z Armi Krajow na Biaostocczynie w tym okresie por.: L. ebrowski, Cyryl Biaostocki Okrg Narodowej Organizacji wojskowej (NOW) 1941 1945, Sowo Narodowe, nr 1 z maja 1989, s. 44 50. Warto zauway, e wedug Autora, PO WE zostaa od pocztku zorganizowana w ramach struktur NSZ. O konfliktach midzy NSZ i AKO por.: K. Krajewski, T. abuszewski, Biaostocki Okrg AK AKO..., s. 387 390. 47 T. Frczek, op. cit., s. 285 286. 48 Rel. Zbigniewa Kuleszy (w zbiorach autora); por.: K. Komorowski, Polityka i walka. Konspiracja zbrojna obozu narodowego 1939 1945, Warszawa 2000, s. 508 509. 49 R. Kozio, Rkopis I. 50 Jeszcze w czasie przesucha odwanie mwi: Uwaam jedynie rzd londyski za waciwy a rzd obecny demokratyczny w Polsce jest narzdziem do opanowania Polski i wcielenia jej do ZSRR. AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza..., k. 25. 51 Tame, k. 19. 52 R. Kozio, Rkopis I.

26
na boku. W takich wypadkach winnych rwnie karano.

Waldemar Brenda

Przede wszystkim jednak prowadzona bya walka zbrojna. W nocy z 18 na 19 kwietnia 1945r. na rozkaz Romualda Koza oddzia NZW Tygrysa rozbroi posterunek gminny MO w ysych. Akcja powioda si bez przeszkd, gdy posterunek nie stawia adnego oporu 53. Rozbrojono tez posterunki w Turoli, Rogienicach, Drozdowie. Dochodzio do star z Grupami Operacyjnymi UB i KBW. Niektre z tych akcji bojowych wykonano na polecenie Masawa, ktry jednak w lipcu rozpocz przygotowania do przeprowadzki do Prus 54. W tym czasie inynier podj ju legaln prac na rzecz usuwania zniszcze wojennych. Od maja 1945 r. Romuald Kozio pracowa bezinteresownie nad uruchomieniem elektrowni w Kolnie, dziki czemu miasto zyskao owietlenie 55. W lecie wraz z grup podkomendnych z NZW (zwizani z PO WE: Kazimierz Zach, Bronisaw Winnicki, Hieronim Rogiski oraz Bronisaw Chrzanowski i Mazur Herbert Szeneman - dwaj ostatni podobno nie byli czonkami konspiracji)56 Romuald Kozio wyremontowa myn i tartak w Turoli (tzw. pruskiej), gdzie zaoyli spdzielni. Gdy we wrzeniu Pisz opucia Armia Czerwona i do miasta przeniosy si z Biaej Piskiej wadze powiatowe, inynier zosta zarekomendowany na kierownika Wydziau Odbudowy w Starostwie Powiatowym w Piszu. Ju w padzierniku rozpocz prac. W tym czasie blisko wsppracowa ze starost Franciszkiem Wysockim i wicestarost Edmundem Rutkowskim, ktrym proponowa zatrudnianie przedstawicieli ludnoci mazurskiej57. Byo to prost konsekwencj jego dziaalnoci z okresu okupacji, kiedy to chcia odzyska Mazurw dla polskoci. Jeli wierzy pniejszym zeznaniom skadanym przez jego wsppracownikw przed oficerem ledczym WUBP w Olsztynie, inynier cieszy si wrd piskich urzdnikw ogromnym szacunkiem. Dnia 2 padziernika 1945r. zostaem zatrudniony w mynie w Jansborku (...) [chodzi zapewne o Turol- WB] Koza poznaem w mynie jako inyniera. Pan inynier zaprowadzi mnie do starosty Wysockiego Franciszka. Starosta na widok p. inyniera: a witam, witam, moje uszanowanie panu inynierowi. Przedstawiam panie starosto naszego mechanika(...). Wysocki zgodzi si na moje przyjcie. Bardzo czsto, gdy zaszem do starosty Wysockiego siedzia jaki referent, a gdy wszed pan inynier Kozio, to pan starosta przyjmowa go bardzo grzecznie, a natomiast referenta starosta wyprasza, zamyka drzwi na klucz i prowadzi z nim rozmow(...)tak samo obchodzi si z nim wicestarosta. Urzdnicy Kozowi si nisko kaniali. Wygldao tak, jakby bardzo dawno pracowa. Szuka rwnie kontaktw z tworzcym si w Olsztynie Instytutem Mazurskim. Nic jednak nie wyszo z tych zamierze. W padzierniku 1945r. zgrupowani w rejonie Turoli czonkowie NZW zostali poddani obserwacji przez wadze bezpieczestwa. 18 padziernika doszo do starcia na pograniczu powiatw Pisz i Kolno, w czasie ktrego partyzanci czterech funkcjonariuszy PUBP i MO zabili, dwch schwytali i po przesuchaniu rwnie zlikwidowali 58. Byli to: szer. Edward Kunicki, st. sier. pchor. Piotr Urbanski, szer. Mieczysaw Wieczorek i szer. Piotr Wierzchowski pracownicy UB i
53 AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza..., k. 59. 54 Podczas ledztwa R. Kozio trzyma si wersji, e od lipca 1945 r. nie mia ju kontaktw z konspiracj, gdy poprosi o czas do namysu, bo chciaby si usun z dotychczasowej pracy. Miao to nastpi podczas spotkania, na ktrym powstao NZW. Od tego czasu robot na Prusach mia kierowa Marian Kozowski Lech. Gdy we wrzeniu zgosi si do niego Z. Kulesza Mot, R. Kozio mia odmwi stawienia si na wezwanie wadz NZW. Tame, k. 28 i n. 55 Tame, k. 88. 56 Tame, k. 16 i n. 57 Biuro Ewidencji i Archiwum Urzdu Ochrony Pastwa w Olsztynie (dalej: BEiA UOP Olsztyn), Akta kontrolno - ledcze przeciwko Franciszkowi Wysockiemu, sygn. 28/3. 58 Pocztkowo meldunki mwiy o 2 funkcjonariuszach MO i 3 z UB zabitych w potyczce. Centralne Archiwum Wojskowe, Akta KBW, Meldunek Operacyjny z 25 padziernika 1945r., sygn. 1580/75/123.

Brat Kurpiw i Mazurw

27

milicjanci szer. Franciszek Murawski oraz szer. Wiesaw Kowalewski. W efekcie likwidacji nastpia obawa KBW, ktra doprowadzia do rozbicia orodka w Turoli. W dniu dzisiejszym powrcia grupa(...) z operacji z Jasborka czytamy w meldunku Wojsk Bezpieczestwa Wewntrznego na Okrg Olsztyn z 1 listopada. Czciowo zostaa zlikwidowana banda NSZ. Ogem zostao aresztowanych 28 (...) z tego 14 czonkw AK, ktrych przekazano do UBP Jasbork. Midzy nimi jest Topka Czesaw, ktry bra udzia w zamordowaniu 2 milicjantw i 3 funkcjonariuszy UBP(...).Co si tyczy pozostaych 14 osb, s to czonkowie NSZ, ktrzy rwnie brali udzia w zamordowaniu wyej wymienionych funkcjonariuszy. Midzy nimi: 1. szef sztabu Kozio Romuald inynier pseudo Urzyca drugie Maso 2. Winicki Bronisaw wjt wsi Turoszeln, ktry redagowa pisma konspiracyjne 3. Podlaski Stanisaw pseudo Kot 4. Zach Kazimierz pseudo Jagoda 5. Okurowski Bolesaw pseudo Gryp 6. Hermanowski Ignacy pseudo Wrzos 7. Zadroga Bronisaw pseudo Rkawiczka 8. Hermanowski Jan pseudo Sosna. Skonfiskowano (...): maszyn do pisania przy pomocy ktrej redagowane byy okrgowe gazety Glos Narwy, Echo Batyckie Gos Podziemia i pi karabinw, co zostao przekazane do UBP. W czasie przeprowadzonej operacji podczas ucieczki zostao zabitych z bandy 2, jeden poderwa si na minie. Dla wykrycia pozostaych czonkw bandy rozstawiono agentur. ledztwo w toku 59. W rzeczywistoci zacytowany meldunek jest bardzo nieprecyzyjny60. Obawa obja teren powiatw Pisz, oma i Ostroka. 28 padziernika aresztowano i przesuchano kilku czonkw NZW Ignacego Hermanowskiego, Stanisawa Podlaskiego, Bronisawa Zadrog i by moe innych, ktrzy owiadczyli, e podlegaj R. Kozowi 61. Ale Koza aresztowano dopiero w Piszu w okolicznociach przedstawionych przez niego samego podczas rozprawy sdowej: O obawie, jak przeprowadza UB na tym terenie wiedziaem i o aresztowaniu czonkw NSZ wiedziaem (...). Miaem( tego dnia WB) samochodem (nalecym do UB? WB) jecha ze starost do Wojewdztwa w celu otrzymania potrzebnych mi funduszw na zorganizowanie Instytutu Mazurskiego i czekaem na dworze, kiedy syn starosty powiedzia, ebym poszed do UB, bo ojciec czeka. Ja nie przeczuwaem nic zego(...). Tymczasem, gdy si znalazem w UB, aresztowano mnie62. Pod59 Tame, Meldunek Operacyjny z 1 listopada 1945 r., sygn. 1580/75/123. 60 Podobnie w innym, nieprecyzyjnym meldunku z listopada 1945r.czytamy, e NSZ rozlokowana w wojewdztwie warszawskim przechodzi do mazurskiego- rejon Jasbork. Posiada drukarni, maszyny do pisania, bro. Wojskowa grupa tej bandy w iloci 40 ludzi uzbrojona w rkm y, automaty (...) i w maej iloci w karabiny pod dowdztwem porucznika, imi ktrego jest nieznane, przechodzia w pow. Jasbork razem z czonkami NSZ u i AK dnia 20 padziernika 1945 r. zamordowaa 4 pracownikw UBP i MO i zabraa ze sob 2 ch(...) Organizacja bandy: ludno organizuje si w rejony, te w okrg. Dowdc okrgu mia by mjr WP z 1939 r. Iskra, szefem sztabu Kozio R. (Masaw, uyca). Z- ca szefa szt. H. Rogiski Rg. Podoficer broni okrgu Stanisaw Dugozima Burza. Dalej jest mowa o czciowej likwidacji w wyniku obawy dokonanej siami WBW, 15 DP i MO. ledztwo wykazao, ze organizacja wydaje gazety Gos Narwy, Echo Batyckie i Gos Podziemia oraz posiada czno z Warszaw i ze starost w Jasborku. Tame, Meldunek wywiadowczo - sumaryczny z listopada 1945, sygn. 1580/75/89. 61 AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza..., k. 6; por. te: BEiA UOP Olsztyn, Akta kontrolno ledcze Ignacego i Jana Hermanowskich, sygn. 1/3; Tame, Akta kontrolno ledcze Kazimierza Zacha, sygn. 62/3. 62 AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza..., k. 106; 1 listopada aresztowany zosta rwnie starosta

28

Waldemar Brenda

czas rewizji znaleziono przy inynierze dwie broszurki pt. Mazury i Uwagi nad repolonizacj Pomorza Wschodniego 63. Pierwsze przesuchania byy zapowiedzi gehenny. W Piszu jak byem przesuchiwany, bito mnie i kopano a w Warszawie w wizieniu siedziaem nago w karcerze 9 godzin. Tak, e w kocu zgadzaem si podpisa protok kadej treci64. W pniejszych zapiskach Romuald Kozio wspomina, ze w Piszu jednym z przesuchujcych by sowiecki major, doradca PUBP z ramienia NKWD, ktry mia nawet stwierdzi: Za to, czto wy deali za Giermaca, wam przystoit (?! WB) balszoj kriest65. W pierwszych dniach listopada zatrzymani znaleli si w Olsztynie, 19 listopada Koza przewieziono z Olsztyna do Warszawy. Tu prowadzono waciwe ledztwo. Inynier zosta poddany najwymylniejszym torturom. Wspomniany karcer stanowi wygodn metod karania winiw niezbyt chtnych do zezna. Byo to niewielkie pomieszczenie, gdzie nie istniaa adna moliwo poruszenia si, a na zamknit w niej osob bez przerwy cieka woda. Woda pokrywaa te posadzk sigajc do kostek. Wreszcie 20 lipca 1946 r. Wojskowy Sd Rejonowy w Warszawie (kpt. Mieczysaw Buczkowski- przewodniczcy, por. Stanisaw Kaczmarek asesor, st. szer. Bolesaw Sawczuk awnik) wyda wyrok skazujcy Romualda Koza na kar mierci, przy czym w umotywowaniu wyroku znalazo si bezprecedensowe stwierdzenie, e w perspektywie subiektywnych danych skazany na tak surow kar nie zasuguje z uwagi na jego osobiste walory(...). Zasugi skazanego na tle akcji repolonizacji Mazurw i praca na tym polu moe niewtpliwie przyniosa korzyci dla Polski stanowi pozytywny wkad w yciu skazanego o nieprzecitnej wartoci, to jednak ma ona bardzo luny zwizek z polityczn dziaalnoci skazanego.66 Skarg rewizyjn wniesion przez adwokata Antonin Grabowsk Najwyszy Sd Wojskowy pozostawi bez uwzgldnienia. Dla Pojawy zacz si czas oczekiwania na wykonanie wyroku. Pobyt w celi mierci wspomina on jako niekoczce si godziny pene udrki i cierpienia. Kady zgrzyt zamka mg zapowiada koniec dla wielu jego towarzyszy tak wanie byo. Romualdowi Kozowi pozostawaa tylko modlitwa... i a modlitwa. To wanie zwrceniu si do Boga inynier przypisywa swoje cudowne ocalenie... Moe wanie dlatego pniej, ju po wyjciu z mokotowskiego wizienia, pierwsze swoje kroki skierowa na Jasn Gr? W tych dniach kilkudziesiciu mieszkacw wsi Kozio zwrcio si do wadz z pismem, w ktrym charakteryzowano skazanego jako dziaacza ludowego i szczerego demokrat, ktry w czasie okupacji naraa swe ycie i mienie dla utrwalania zwizkw midzy Kurpiami i Mazurami oraz zwizania Mazur z polskoci. 25 lipca z prob o ask do B. Bieruta zwrci si rwnie sam Romuald Kozio. 16 sierpnia przewodniczcy Krajowej Rady Narodowej Bolesaw Bierut zmieni najwysz kar na 10 lat wizienia i 5 lat pozbawienia praw publicznych. P roku pniej na mocy amnestii z 22 lutego 1947r. nastpio dalsze zmniejszenie kary do 5 lat wizienia 67.
piski Franciszek Wysocki, ktremu jednak nie postawiono zarzutu wsppracy z NSZ, mimo takich pocztkowo podejrze. BEiA UOP Olsztyn, Akta kontrolno ledcze F. Wysockiego... 63 Mazury to w rzeczywistoci 2,5 stronicowy tekst autorstwa R. Koza pisany na maszynie. Dokument zosta doczony do akt sprawy. Natomiast Uwagi nad repolonizacj Pomorza Wschodniego to memoria zoony ju wczeniej w Olsztynie, ktrego dwa egzemplarze Kozio mia przy sobie w chwili aresztowania. Jednak oficer MBP nie wczy tego dokumentu do akt sprawy. AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza..., k. 95- 97, 140. 64 Tame, k. 105. 65 List R. Koza do Ministra do Spraw Kombatantw z 11 lutego 1975 r.(w zbiorach autora). Znane s personalia innych oficerw ledczych. W Olsztynie dokd przewieziono aresztowanych z Pisza, Koza przesuchiwali: Jan Wodkiewicz, por. Henryk Butkiewicz i ppor. Stefan Bednarski z WUBP, w Warszawie ppor. Marian Krawczyski z MBP. 66 AP m. st. Warszawy, Akta sprawy R. Koza...; kopia Wyroku w zbiorach autora. 67 O tej sprawie por. te: M. Turlejska, Te pokolenia aobami czarne..., Warszawa 1990, s. 166.

Brat Kurpiw i Mazurw

29

Trudno powiedzie, czy na decyzj Bieruta wpyna argumentacja zawarta w tych pismach. Bardziej prawdopodobna wydaje si wersja, e powodem byy wysokie kwalifikacje zawodowe inyniera, ktre mogy by wykorzystane podczas pobytu w wizieniu. Rzeczywicie w celi Romuald Kozio dosta radzieckie ksiki i czasopisma z zakresu architektury i pozwolenie na robienie notatek z zamiarem opracowania podrcznika. Rwnoczenie wraz z dwoma innymi winiami, specjalistami w zakresie budownictwa - Michaem Glink i Franciszkiem Krajewskim, pracowa w wiziennym biurze konstrukcyjnym. Na zewntrz podejmowane byy prby wydostania Koza z wizienia. W 1947 r. ujawnieni czonkowie NZW, Bronisaw Karwowski Grom, Szczepan Jan Sawicki Wicher (do amnestii szef gospodarczy Okrgu Batyk NZW obejmujcego teren Mazur) wraz z pozostajcymi w podziemiu Hieronimem Rogiskim Rogiem, Stanisawem Waszkiewiczem Piskorzem i Bronisawem Chrzanowskim Chrzanem podjli prb uwolnienia kolegi, zebrali nawet na ten cel pienidze, ktre zamierzali wykorzysta do wznowienia procesu. Wydawao si, e pomoe w tym przedsiwziciu wczesny minister lenictwa Bolesaw Podedworny, pochodzcy z omyskiego. Porednikiem w kontaktach z Podedwornym by wikary parafii Szumowo pow. oma ks. Zygmunt Poniatowski, ktry za pokwitowaniem przyj w depozyt pienidze przeznaczone na ten cel. Caa sprawa jednak skoczya si wpadk i aresztowaniami. Zatrzymano m. in. Bronisawa Karwowskiego 68. Jeszcze w styczniu 1949r. na wniosek WSR w Biaymstoku Departament V MBP udzieli zgody na aresztowanie ks. Zygmunta Poniatowskiego. Duchowny w maju 1949 zosta skazany na 5 lat wizienia69. Podczas odbywania kary wizienia wadze bezpieczestwa podjy prb werbunku R. Koza. 10 lipca 1951r. kierownik Sekcji IV WUBP w Biaymstoku Jan Sybirski wystpi do Szefa WUBP z propozycj wykorzystania winia do rozbicia dziaajcej jeszcze na Kurpiach partyzantki NZW. Planowano zwolnienie inyniera, ktry mia wyjecha do ojca we wsi Kozio, gdzie doszoby do spotkania z dawnym podwadnym Pojawy, szefem KP uyca NZW Hieronimem Rogiskim Rogiem. Kolejny etap realizacji przygotowanego przez UB planu miaa stanowi podr Koza do Warszawy w celu nawizania kontaktu z prof. Adamem Chtnikiem. Wydaje si wic, e inyniera prbowano wykorzysta nie tylko do przeniknicia do otoczenia gronego dla komunistw partyzanta, ale rwnie jako element prowokacji wymierzonej przeciwko znanemu uczonemu. Ostatecznie jednak tak opracowany plan nie zosta zrealizowany. Powodem musiaa by niechtna postawa samego Koza, gdy w materiaach operacyjnych UB znalaz si zapis o zrezygnowaniu z werbunku z powodu niewaciwego wytypowania kandydata. 15 listopada 1951 r. Romuald Kozio zosta zwolniony z wizienia. W poowie lutego 1952 r. rozpocz prac w Centralnym Biurze Projektw Budownictwa Wiejskiego w Warszawie i 1 lutego 1954r. obj kierownictwo zespou konstrukcyjno drogowego, ktr to funkcj sprawowa do 30 marca 1955r.70 Przez dwa lata pozostawa jeszcze w Warszawie pracujc w Biurze Studiw i Projektw Wzorcowych Budownictwa Wiejskiego. W kwietniu 1957r. powrci do Pisza, gdzie znalaz zatrudnienie w Miejskim Przedsibiorstwie Gospodarki Komunalnej, nastpnie w Piskich Zakadach Przemysu Sklejek. Zwizany by rwnie z innymi zakadami w powiecie i wojewdztwie. Wsppracowa z Polsk Akademi Nauk, m.in. nadzorowa prace remontowo budowlane w Zakadzie Dowiadczalnym PAN w Popielnie. W 1969r. zlecono mu nadzr inwestorski nad adaptacj budynku Baszty w Piszu dla potrzeb Muzeum Ziemi Piskiej, co zadeklarowa si wykona w czynie spoecznym. Rok pniej peni funk68 Rel. Bronisawa Karwowskiego (w zbiorach autora). 69 K. Sychowicz, Ziemia omyska i jej mieszkacy w latach 1944-1956, oma 2005, s. 103. 70 Zawiadczenie Wojewdzkiego Biura Projektw Budownictwa Wiejskiego z 26 listopada 1966r. (w zbiorach autora). Pracujc w Warszawie R. Kozio mia wykona:1. generalny projekt drg i placw w Zakadzie Przemysu Bioweterynaryjnego w Drwalewie; 2. Projekt drg i placw Centrali Zaopatrzenia Handlu Warzywami i Owocami w Stalowej Woli.

30

Waldemar Brenda

cj inspektora nadzoru podczas kapitalnego remontu Powiatowego Orodka Kultury w Piszu. W 1971r. wraz z technikiem budowlanym Wiktorem Jaroszewskkim sprawowa nadzr inwestorski przy wykonywaniu robt zwizanych z budow Zasadniczej Szkoy Zawodowej w Piszu przy ul. Gizewiusza. Przejcie na emerytur w 1974r. nie osabio aktywnoci zawodowej inyniera. Jeszcze pod koniec lat siedemdziesitych PZPS korzystay ze znajomoci jzykw obcych Koza w zakresie tumaczenia dokumentacji technicznej oraz rozmw z przedstawicielami firm zagranicznych przybywajcych do zakadu 71. Uzupenia swe wyksztacenie studiujc przez pi lat w Berlinie (NRD) kolorystyk w budownictwie przemysowym, na ten temat przygotowywa doktorat. Opracowywa artykuy przeznaczone do publikacji w Architekturze. W dalszym cigu interesowa si kultur kurpiowsk i regionalizmem zebra m. in. ciekawy zbir wycinanek kurpiowskich. Pomaga organizowa wystawy take zagraniczne - autorce tych unikalnych dzie Marii Chrostek. W latach szedziesitych opracowa podstawow relacj o dziaalnoci w organizacji PO WE podczas wojny, ktrej znaczne fragmenty zamieci Wadysaw arski Zajdler w czterotomowym referacie materiaowym pt. Ruch oporu w latach 1939 1944 na Biaostocczynie 72, ktry w postaci maszynopisu przechowywany jest w WIH w Warszawie i do niedawna stanowi jedyne opracowanie tej tematyki. Rwnoczenie kad woln chwil, kady urlop Romuald Kozio wykorzystywa do spoecznej pracy na rzecz Kocioa. By czowiekiem gboko wierzcym. W religii Romuald Kozio dostrzega jedyn szans na uratowanie narodowej dumy i suwerennoci. Gbokie przeycia mistyczne, ktre byy jego udziaem, filozoficzne rozmylania utrwalane w formie notatek i ciga, systematyczna modlitwa stanowiy bardziej osobisty, cho przez wielu dostrzegany rys jego osobowoci. Czsto wizano to z dramatem lat wojny i powojennych przej wiziennych, cho wydaje si, e ogromne znaczenie odegrao tu wychowanie i tradycje wyniesione z domu rodzinnego. Zewntrznym przejawem tego przywizania do Kocioa byo ogromne zaangaowanie inyniera w budownictwo sakralne w Polsce. Z wyranym niepokojem przyglda si temu zaangaowaniu aparat bezpieczestwa. W notatkach SB z lat pidziesitych pojawiaj si doniesienia o cisych kontaktach z ks. Batowskim. 13 listopada 1957r. donoszono z terenu zakadu pracy: nie przejmuje si w ogle swymi obowizkami subowymi i wymaga staej kontroli w pracy zawodowej. Czsto wyjeda do Warszawy (...). KR wyjeda do Warszawy na spotkania z prymasem Wyszyskim. W napywajcych do bezpieki donosach do czsto pojawia si wtek religijnego zaangaowania. Np. TW Heniek informowa, e Kozio pieszo uczestniczy w pielgrzymkach do Czstochowy, oddawa pensj na budow nowej plebani w Piszu, za darmo wykonywa plany na potrzeby kocioa. Kadego dnia od godz. 6 00 8 00 jest w Kociele i przyjmuje komuni w73. Przez 30 lat nadzorowa wszelkie prace remontowo budowlane na Jasnej Grze. Swj lad w jasnogrskim sanktuarium zostawi m. in. podczas budowy Domu Pielgrzyma wspomina jego wieloletni wsppracownik i ucze Antoni Cieloszczyk. Nadzorowa remonty lub budowa dziesitki kociow i obiektw sakralnych, plebani, klasztorw i kapliczek. Inynier pracowa w Stoczku Klasztornym, Licheniu, Lembruku, omy, Turoli, Myszycu, Rynie, Warszawie, Godapi, W jego rodzinnej wsi Kole, koci postawiono wg projektu prof. Wiktora Zina. Trudno wymieni wszystkie miejsca, skd zwracano si do Romualda Koza o pomoc. Doszo do tego, e to wadze zwierzchnie Kocioa w Polsce zalecay kontakt z Inynierem tym proboszczom, ktrzy mie71 Pismo PZPS z 26 lipca 1977r. podpisane przez Z-c Dyrektora ds. Technicznych mgr. in. J. Urbaskiego (w zbiorach autora). 72 Chodzi o cytowan w niniejszym artykule: Relacj in. Romualda Koza, pseudonim Pojawa... por. W. arski Zajdler, Ruch oporu w latach 1939 1944 na Biaostocczynie. Referat materiaowy, cz. II, mps powielany na prawach rkopisu, Warszawa 1966, s. 230 235. 73 IPN Biaystok, Akta Romualda Koza, sygn. Bi 0089/1601/1.

Brat Kurpiw i Mazurw

31

li remontowa lub budowa witynie. Cieszy si penym zaufaniem Episkopatu, co byo szczeglnie wane, gdy wadze pastwowe niechtnie widziay stawianie nowych kociow 74. Rwnie crka Romualda Koza zapamitaa ten aspekt aktywnoci Ojca. W wielu wyjazdach towarzyszyam Tacie i pamitam, e w caej Polsce mia przyjaci ksiy. Za te prace nie pobiera opat. Wykorzystywa w tej dziaalnoci swoje wasne urlopy 75. Take Pisz - mazurskie miasto, z ktrym zwiza znaczn cz swego ycia, wiele mu w tym wzgldzie zawdzicza. Dokonany w latach szedziesitych generalny remont uratowa przez zniszczeniem zabytkowy Koci w. Jana Chrzciciela. W 1978 r. z inynierem R. Kozem zetkn si mody proboszcz Parafii Ewangelicko Augsburskiej w Piszu ks. Krzysztof Rej. Na pocztku mego pobytu w Piszu skontaktowa si ze mn mj zwierzchnik ks. Pawe Kubiczek i zorientowawszy si w moich kopotach zwizanych z koniecznym remontem budynkw, poleci zwrci si do proboszcza Parafii Katolickiej ks. Bolesawa Winkla. Tak uczyniem. Wkrtce przyszed do mnie Romuald Kozio z 10 ludmi chtnymi do pracy. Od tej pory zawsze mogem liczy na jego pomoc. Pomg wyremontowa plebani w Piszu, kaplic w Rucianem Nidzie, koci w Wejsunach. Wykonywa prace inwentaryzacyjne, ekspertyzy, kosztorysy, wskazywa odpowiednich wykonawcw. Zawsze spoecznie. Przy okazji wiele godzin spdzilimy na interesujcych rozmowach. Czasami inynier Kozio wraca pamici do swego pobytu w wizieniu. Opowiada, e gdy w czasie krtkich spacerw sysza dwiki kocielnych dzwonw, to bya dla niego najpikniejsza, mistyczna muzyka. Nasza parafia bardzo wiele Romualdowi Kozowi zawdzicza.76 W 1977 r. inynier Kozio zosta przez biskupa warmiskiego zaproszony do udziau w Diecezjalnej Komisji Artystycznej, ktrej zadaniem bya m .in. ocena projektw budowy i przebudowy wity na terenie diecezji. Trzy lata pniej, wraz z ks. Jzefem Kruczyskim, ks. Bolesawem Waldmanem i ks. Zygmuntem Sdziakiem, zosta czonkiem Komisji Budownictwa i Sztuki Sakralnej w Diecezji omyskiej. Mimo tych wszystkich zasug, a moe wanie ze wzgldu na bliskie kontakty z Kocioem, przez cay okres PRL pozostawa obywatelem drugiej kategorii. Wprawdzie w 1970 r. otrzyma od Prezydium WRN w Olsztynie nagrod za osignicia w pracy kulturalno owiatowej na Warmii i Mazurach 77, ale byo to praktycznie jedyne wyrnienie, na jakie mg liczy. Szczeglnie przygnbia go sprawa z lipca 1974r. , kiedy to zosta zawiadomiony o zweryfikowaniu Srebrnego Krzya Virtuti Militari przez Gwn Komisj Weryfikacyjn Odznacze i przesaniu legitymacji wydanej przez Ministerstwo Obrony Narodowej do Zarzdu Okrgowego ZBoWiD w Olsztynie, w celu dorczenia. Order Virtuti Militari klasy V tej nada mi w 1944 roku Dowdca Okrgu Biaostockiego AK (...). Kiedy zgosiem si po odbir legitymacji do Zarzdu Okrgowego ZBoWiD w Olsztynie, powiedziano mi, e na interwencj czynnikw lokalnych zatrzymano mi zweryfikowane odznaczenie a legitymacj odesano (...) do Warszawy, oraz, e ponadto jest do mnie pretensja o wprowadzenie Zarzdu Gwnego ZBoWiD w bd, nie ujawniajc, e byem sdownie karany 78.
74 Rel. Antoniego Cieloszczyka (w zbiorach autora) 75 Rel. Elbiety Kozio - Drek (w zbiorach autora) 76 Notatka z rozmowy z ks. Krzysztofem Rejem z dn. 14 sierpnia 2001 r. (w zbiorach autora). 77 Pismo z 16 maja 1970 r. podpisane przez Kierownika Wydziau Kultury Gerarda Skoka (w zbiorach autora). 78 Pismo R. Koza do Ministra ds. Kombatantw z dn. 11 lutego 1975 r. (w zbiorach autora). Warto w tym miejscu doda, ze podczas wojny R. Kozio by trzykrotnie odznaczony. W listopadzie 1943r. otrzyma Krzy Walecznych, w maju 1944r.- srebrny Krzy Zasugi z Mieczami, w sierpniu 1944r. Order Virtuti Militari. Zawiadczenie pk. Wadysawa Liniarskiego z 3 maja 1967 r. (w zbiorach autora).

32

Waldemar Brenda

Wiele wskazuje na to, e inicjatorami tego typu utrudnie byy lokalne wadze PZPR. To rwnie z ich inicjatywy rozpuszczane byy plotki o rzekomych zbrodniach dokonywanych za przyzwoleniem Inyniera podczas wojny i po 1945r. Charakterystyczne, e wczesna bezpieka zamierzaa ograniczy aktywno inyniera w budownictwie sakralnym. Od chwili wyjcia na wolno Romuald Kozio by pod sta obserwacj Suby Bezpieczestwa. Podczas warszawskiego okresu pracy zawodowej rozwaano korzyci pynce z ewentualnego werbunku. Ponownie jednak odstpiono od tego zamiaru, gdy - jak pisa szef Wydziau X Departamentu I MBP Koperski w Notatce dotyczcej kandydata na werbunek z 6 listopada 1954r.: wizanie w/w z organami bezpieczestwa Pub. mogoby przynie wicej szkody ni korzyci poniewa przez powizanie jego z nami miaby moliwoci pod tym pretekstem prowadzi wrog dziaalno, przy tym zapoznali bymy go z metodami naszej pracy79. Dalej jednak poddawany by inwigilacji, take po powrocie do Pisza w 1957r. 27 wrzenia 1957r. starszy oficer operacyjny SB ppor. Henryk Rapczyski podj decyzj o zaoeniu sprawy ewidencyjno- obserwacyjnej przeciwko in. Kozowi. Do obserwacji wykorzystywano tajnego wsppracownika Romana oraz informatorw Hassego i Heka, a w pniejszych latach Wacawa i Barbar. Byy to zapewne osoby znajce Koza jeszcze czasw konspiracji. Np. TW Heniek prowadzony przez ppor. Gawrysia z SB, podczas wojny ukrywa si razem z inynierem. Zachowane notatki z rozmw oficerw SB z agentur w jaki sposb pokazuj inyniera jako czowieka nieufnego, zagubionego w nowej i nieakceptowanej rzeczywistoci. Zapewne zreszt po okupacyjnych i wiziennych dowiadczeniach, nie byo atwo zyska zaufanie obserwowanego. 19 padziernika 1957r. TW Hasse pisa, e Kozio z nikim kontaktw nie utrzymuje oraz nie chce z nikim rozmawia na tematy polityczne. Jest to czowiek zamknity w sobie, od ktrego trudno usysze sowo, stale chodzi zamylony. Poza tym unika towarzystwa(...)80.Wrd nielicznych znajomych inyniera z tego okresu w doniesieniach informatorw pojawiao si nazwisko piskiego adwokata Mireckiego, ktry zaprasza go na wsplne spotkania przy kartach. Z drugiej jednak strony pojawienie si w Piszu znanego na Kurpiach konspiratora si rzeczy wywoao pewne oywienie wrd jego dawnych kolegw. Znajduje to odzwierciedlenie w notatce subowej dotyczcej kontaktu z TW w dniu 19 czerwca 1958r.: (...) mwi, e z chwil rozpoczcia pracy przez Koza Romana w (...)Piszu, zaczli od pierwszych dni odwiedza go b. cz. NSZ z terenu Dryga, Royska, Marchewek midzy innymi Zduczyk (...) zam. Monety, brat Zduczyka Antoniego. Po wizycie tych osb, Kozio R. wyjecha do Marchewek, Kurztek i do innych miejscowoci rzekomo na sprawdzenie budowy zagrd(...). Take w 1960r. ppor. SB J. Stelmaski opracowa plan operacyjny, w ktrym zakadano zbadanie, czy Kozio utrzymuje kontakty z byym bliskimi wsppracownikami z NSZ, Zbigniewem Kulesz Motem i Dardziskim. Kulesza by rwnie osob powszechnie znan w rodowisku dawnych onierzy Podziemia. W 1939r. razem z Kozem rozpoczyna dziaalno konspiracyjn. Od 1945r. peni funkcj komendanta Okrgu Mazowsze NZW. W 1947r. ujawni si w ramach ustawy amnestyjnej. Nie uchronio go to jednak przed aresztowaniem i cikim ledztwem, zakoczonym kar wieloletniego wizienia. Po wyjciu na wolno zamieszka w Warszawie, ale zakupi domek we wsi Szczechy k. Pisza. W latach szedziesitych zacz przyjeda na Mazury i wwczas SB zaczo si interesowa ewentualnymi kontaktami Z. Kuleszy i inynierem Kozem. Wadze bezpieczestwa zamierzay rwnie ustali wpyw inyniera na element wrogi w Piszu, co zapewne miao oznacza osoby znane ze swych antykomunistycznych pogldw82. W Planie przedsiwzi operacyjnych przeciwko Kozowi 20 kwietnia 1960r. zlecono funkcjonariuszowi MO z Pisza St. Kucharskiemu wytypowanie w PZPS osoby, ktra jako tzw. kontakt poufny prowadziaby obserwacj inyniera pod ktem ewentual79 80 81 82 IPN Biaystok, Akta Romualda Koza, sygn. Bi 0089/1601/1. Tame. Tame. Tame.

Brat Kurpiw i Mazurw

33

nych naduy. Zapewne chodzio o znalezienie pretekstu do skompromitowania czowieka tak otwarcie podkrelajcego swe religijne zaangaowanie. Trwaym elementem szykan byo take odmawianie zgody na wyjazdy zagraniczne. Waciwie jedynym wyjtkiem bya moliwo podrowania do NRD w zwizku z podjtymi studiami zaocznymi w Berlinie. Traktowane to jednak byo jako wyjazdy subowe na zlecenie Piskich Zakadw Przemysu Sklejek. Inne wyjazdy nie byy moliwe. Inynier Romuald Kozio kilkakrotnie chcia wyjecha do Szwecji i Stanw Zjednoczonych na zaproszenie swych towarzyszy niedoli z wiziennej celi. M.in. w 1972r. zaprosi go wraz z dyrekcj PZPS do Szwecji kolega z wizienia Micha Glinka. Bezskutecznie - raz nawet podobno zosta zawrcony z lotniska, gdy w ostatniej chwili cofnito wczeniejsz zgod. Nie zezwolono mu take na wyjazd do Rzymu oraz Jugosawii. Ta ostatnia podr bya zwizana z zaproszeniem klasztoru OO. Paulinw w Karlowac Kamensko koo Zagrzebia, gdzie w 1974 r. inynier mia prawdopodobnie nadzorowa prace remontowe. Jednak mimo ponawianych prb i odwoa (m.in. do I sekretarza PZPR Edwarda Gierka), stosowna zgoda nie zostaa wyraona 83. Wprawdzie w pierwszych latach po przybyciu do Pisza TW donosili, e Kozio niechtnie wypowiada si na tematy polityczne, to jednak nie zawsze udawao mu si unikn tej tematyki. W 1960r. TW Roman informowa, e inynier wypowiada si w jego obecnoci o sytuacji w Rosji, gdzie panuje gd i radziecki przywdca Chruszczow chcc znale wyjcie, musi dy do rozbrojenia. Jeli to dojdzie do skutku - Roman cytowa zasyszan opini to Chruszczow stanie si wielkim czowiekiem dla swego kraju, tym samym ujarzmione kraje okupowane przez Rosj odzyskaj prawdziw wolno a my Polacy zrobimy porzdek u siebie i ustanowimy tak wadz, ktra bdzie dobrze rzdzi84. Rok pniej ten sam agent zanotowa inn wypowied, ktra zostaa wygoszona podczas wizyty nieznanych inynierw z Warszawy przybyych autem. Jeden z nich wypowiedzia si na temat jednej ze szk budowanych w Piszu, e przypomina magazyny wschodnie i nie nadaje si do kultury polskiej. Na t krytyk Kozio powiedzia, e to jest nowo socjalistyczna, musi si odrni od prawdziwej kultury urbanistycznej- europejskiej85. Pod koniec ycia wielkie nadzieje wiza z pontyfikatem Papiea - Polaka Jana Pawa II. Bardzo przeywa papieskie pielgrzymki do Polski, czego lady znale mona w korespondencji prowadzonej z przebywajcym za granic przyjacielem z mokotowskiego wizienia. Niestety znamy j tylko z listw Franciszka Krajewskiego do Romualda Koza. W jednym z nich przypomnia cytowane przez zachodni pras sowa biskupa Karola Wojtyy: Stoimy wobec konfrontacji Kocioa z Antykocioem, ewangelii z antyewangeli(...). To jest proces nie tylko naszego narodu i Kocioa, ale w pewnym sensie i prba dla 2000 lat kultury i chrzecijaskiej cywilizacji, ze wszelkimi konsekwencjami dla ludzkiej godnoci, praw czowieka i narodw. I w nawizaniu do tej wypowiedzi stwierdza, wyranie przypominajc czas wsplnej powojennej gehenny: Nie bardzo zdawaem sobie kiedy spraw, e bdc wiernymi swoim zasadom, bylimy przez wiele lat wspautorami tej konfrontacji, i nie widziaem, e kto to zauwaa. Dopiero teraz mog powiedzie, e wiat obserwuje to jednak 86. Romuald Kozio zmar 17 lutego 1986 r. w Piszu i zosta pochowany na miejscowym cmentarzu. Pitnacie lat pniej przy Muzeum Ziemi Piskiej powsta Spoeczny Komitet Pamici, ktry podj inicjatyw ufundowania pamitkowej tablicy powiconej in. Romualdowi Kozowi. 18 sierpnia 2001r. nastpio odsonicie tablicy przy ul. Kopernika w Piszu. W uroczystoci wzi83 Pismo R. Koza do KW MO w Olsztynie z 4 listopada 1974r.; Pismo R. Koza do E. Gierka (obydwa w zbiorach autora). 84 IPN Biaystok, Akta Romualda Koza, sygn. Bi 0089/1601/1. 85 Tame. 86 List F. Krajewskiego do Romualda Koza z 22 lutego 1978r. (w zbiorach autora).

34

Waldemar Brenda

li udzia mieszkacy miasta, przedstawiciele Kocioa, organizacji kombatanckich, wojska, dziaacze Zwizku Kurpiw z Ostroki. Tablica z napisem Brata Kurpiw i Mazurw znajduje si na kamieniu, w pobliu kocioa w. Jana Chrziciela - wityni, ktr przed laty uratowa od postpujcego zniszczenia. W ten sposb Pisz uhonorowa jednego z nieznanych bohaterw historii wasnej i historii dawnego pogranicza.

Tablica w Piszu powicona Romualdowi Kozowi

35

Gabriela Szczsna
Sto lat temu Kurpie z Puszczy Zielonej osiedlili si w Filipkach Maych w pobliu Kolna, tu przy granicy z Prusami Wschodnimi. Nie przenieli kurpiowskich tradycji i stali si graniczni.

Graniczni

rwa wojna rosyjsko-japoska. Kryzys gospodarczy i w ogle niepewne czasy. yd Chaim Osiej, waciciel majtku Filipki Mae, postanawia si go pozby i przeprowadzi z rodzin do pobliskiego Kolna, gdzie ma sklep z artykuami elaznymi. Nawizuje kontakt z Antonim Gawrychowskim ze Stanisawowa w gminie Zbjna (dzisiaj w powiecie omyskim), pisarzem gminnym w kurpiowskich Nasiadkach, dawnym koleg gimnazjalnym z omy. Przedstawia mu argument oczywisty: na Kurpiach rodziny liczne i bieda, same piaski i laski. A tu ziemia o wiele lepsza, a wic i lepsze ycie. Oferuje do sprzeday prawie 400 mrg. Taka okazja moe ju si nie trafi.

Opuszczona posesja Gawrychowskich

Antoni Gawrychowski zwouje zebranie. Wykada puszczakom co i jak. Sam jest gotw wyjecha choby zaraz. Niech id za jego przykadem! Namawia dziewiciu gospodarzy. Ale najpierw sam jedzie do Filipek na zwiad. Wraca. Ma duo do opowiedzenia. Zachwala. Z czasem, na spotkanie z ydem Osiejem, wybieraj si ju ca grup. Ugoszczeni, jak naley rozmawiaj, rozgldaj si po miejscu przyszego ycia. Podoba im si. Wkrtce dobijaj targu. Spisuj umowy, zaatwiaj wszelkie formalnoci, dotyczce pomiarw gruntu, spaty nalenoci itp. Na pocztek, nim postawi domy, yd Osiej oferuje im dach nad gow w swoich dworskich zabudowaniach. Latem 1906 roku kilkanacie kurpiowskich rodzin od ostrockiej strony, pod wodz byego ju pisarza gminnego Antoniego Gawrychowskiego, rusza w drog do Filipek Maych, pod prusk granic. Doczaj do czterech robotnikw folwarcznych, ktrym yd Osiej zapisa majtkow ziemi, zgodnie z prawem tzw. separacji gruntw. Staj nad rzeczk Wincenta, rozdzielajc dwa mocarstwa i zwyczajne ki. Tak zaczynaj ycie granicznych. Oswajaj si z otoczeniem, z niemieckimi ssiadami ze Schwallen, z okreleniem obcy. Z czasem, kto moe, przenosi tu swj dom z Puszczy. A wszyscy buduj ycie od nowa.

36 Taniec z kiebas

Gabriela Szczsna

Historia zatacza wielkie koo. Filipki staj si polskie. Tylko rzeczka Wincenta, nazywana tu strug, pozostaje graniczna, rozdzielajc Rzeczpospolit od Prus Wschodnich i Filipki od Schwallen. Nie zmienia si take dobre polsko-niemieckie ssiedztwo. Aleksander Antoszewski, ojciec obecnego sotysa Stanisawa Antoszewskiego, oeni si z mod wdow Marysi, ktra mieszkaa na lsku. Doskonale znaa niemiecki. Gdy po lubie przeprowadzia si do Filipek, ta umiejtno bardzo si przydaa, chocia tamci za rzeczk Wincenta, niele znali polski, bo byli to bardziej Mazurzy ni Niemcy czyli wymieszani.

Sotys Stanisaw Antoszewski nad graniczn rzeczk Wincenta

Po obu stronach granicy kwit handel i kontakty towarzyskie, szczeglnie wrd modziey. Chopcy z Filipek wynajmowali si do roboty u bauerw i wsplnie biesiadowali z rwienikami. Niemcom bardzo smakowaa polska wiejska kuchnia, a szczeglnie polska kiebasa. - Mama opowiadaa, e nie naleaa do rzadkoci taka scena z zabawy w Filipkach: chopak niemiecki ma na szyi ptko kiebasy i pogryza w tacu z polsk dziewczyn! mieje si sotys Stanisaw Antoszewski, prawnuk Antoniego Gawrychowskiego, ktry sprowadzi Kurpiw nad prusk granic. Rodzice czsto wspominali bardzo dobre ssiedztwo z Niemcami. I jedni, i drudzy yli z roli. Rozumieli si. Ssiedzi wzajemnie przestrzegali take odwiecznej zasady co twoje, to nie moje. Przesza polska krowa na niemieck stron lub odwrotnie, jedni i drudzy, aby unikn urzdowych granicznych formalnoci, przepdzali j do waciciela. Jadwiga Fiertek (lat 81), ktrej dziadkowie Wadysawa i Franciszek przybyli do Filipek z kurpiowskiego gu, nigdy nie przekroczya granicy na strudze. Z daleka wida byo dwa supy z orami: polski okrglak i niemiecki kanciak, co robio na wszystkich wraenie. Zreszt, nie mona byo chodzi sobie na tamt, czy na t stron ot, tak, kiedy miao si ochot. Stranicy przymykali oko jedynie na baraszkowanie dzieci w granicznej strudze. Nie zawsze bya zgoda. - Oni woali do nas: Polak zjad gwno za trojak!, a my do nich: Fluk aby tuk, skrki zmyka i poyka! wspomina Jadwiga Fiertek. Doroli do tego si nie wtrcali. Sami musielimy zaatwia swoje interesy. Ale powanych zatargw i midzy dzieciarni, i midzy dorosymi nie pamitam. Moe kto z kim si przemwi, ale wrogoci na cae ycie nie byo. Ludzie zawsze pozdrawiali si przy robocie na kach, w polu. Normalne ycie. Wszystko do gry nogami wywrcia nam wojna.

Graniczni

37

Hitlerjugend w baraku Wstp do wojny da si zauway po nagych zmianach nad strug. Niemieckie chopaki nagle przestali przychodzi na kpiel. Szybko rozesza si wie, e dostali wezwanie do wojska. Rwnie szybko rozeszo si po Filipkach, e w pobliu Niemcy wybudowali barak, w ktrym szkol modych. Szybko rozeszo si, e to szkolenia czonkw Hitlerjugend. W baraku, na wycignicie rki, modych ssiadw uczono nienawici do ssiadw polskich.

Jadwiga Fiertek

Wojna. Nad niebie w Filipkach pojawiy si niemieckie samoloty. Wkrtce wkroczyli Rosjanie. Stranicy penili wart akurat w tym miejscu, gdzie dzisiaj na podwrku Jadwigi Fiertek stoi buda Portosa. Filipki nie omina te tragedia wywzki na Syberi. Bezgraniczni Czerwiec 1941 roku. Nagle wszystko si odwrcio. Handel Filipek z Niemcami zacz si na nowo. Ludzie yli z bimbru, ktry kanami nosili na tamt stron. Kursoway nafta, ocet, maso. Ba, nawet zapaki byy w cenie. Ssiedzi prawie ci sami, wic si wspierali. Ale niektrzy po tamtej przedwojennej stronie nagle bardzo si zmienili. - Ktrego dnia przyszed do nas syn nauczycielki Diter German, 16 17 lat, troch starszy ode mnie. Zdar mi piercionek z palca i mwi: Mgby ci nawet zabi i nic by mi za to nie byo wspomina Jadwiga Fiertek. Nosi brzow koszul z hitlerowskim znakiem. Wiedzielimy, e szkoli si w baraku dla Hitlerjugend. Piercionek straciam na zawsze. Moim rodzicom nawet nie przyszo do gowy, eby si o niego upomnie. Tylko mama rozpaczaa, e taka w nim nienawi, a przecie nie tak dawno by koleg chopcw z Filipek... Ale niektrzy po tamtej przedwojennej stronie nie zmienili si nigdy. Otto, dobry ssiad sprzed wojny, zaoyciel racowych gromadek w Schwallen, teraz take kontaktowa si z ojcem Jadwigi Fiertek, ale w nie zwyky sposb: w ciemnociach kadli si wzdu rowu, wykopanego po obu brzegach strugi... To wanie Otto, krtko przed wybuchem wojny, mwi: To ju koniec, bdzie le.

38

Gabriela Szczsna

Na ukradk Handel handlem, walka walk. Narodowe Siy Zbrojne i Armia Krajowa take w Filipkach miay swoich ludzi.

Ludwik Filipkowski

- Najbardziej Niemcy polowali na Wichra wspomina Ludwik Filipkowski (rocznik 1929). W ogle rnej partyzantki, jak to przy granicy, u nas nie brakowao. Jedni wyszli, drudzy przyszli i tak w kko. Nie wolno byo zblia si do strugi, ale my dzieciarnia, na ukradk przed Niemcami, kpalimy si. I dla przyjemnoci, i na zo, chocia z ryzykiem, chocia matka i ojciec przykazywali, eby od Wincenty trzyma si z daleka. Dzieci rozumiay po swojemu, ale wiedzielimy, e nad nasz strug zapanowa inny wiat. Hildegarda Gonschorrek, zwana Hild, wacicielka stuhekatrowego gospodarstwa po drugiej stronie Wincenty, przed wojn wynajmowaa do pracy ludzi z Filipek. Teraz miaa z nich niewolnikw. Tylko jej ojciec Adolf nie godzi si z wojn i wci wstawia si za nimi do andarmw, proszc, aby nikogo nie skrzywdzili. Wojna, ale ycie ma swoje prawa. W Filipkach take odbyway si wesela. Na jedno zaproszony zosta niemiecki pogranicznik. - Tak si upi, e wracajc na stranic, zgubi w strudze bro. Zawrci. Wpada do mojego ojca i lamentuje: Olek, pom mi szuka, bo inaczej powiedz, e to ludzie z Filipek mnie okradli i moe by dla caej wsi nieszczcie! - wspomina opowie ojca sotys Stanisaw Antoszewski. Poszli. Na szczcie, nasza struga pytka. Znaleli. Wojna to trudny czas dla politykowania, ale czasem ojciec wdawa si w polityczne dyskusje z niemieckimi ssiadami. Od niejednego usysza: Ty Olek, wierzysz w cud. Tak zobaczysz nad t strug Polsk, jak jedno twoje oko widzi twoje drugie. Ale, mimo rnicy pogldw, wci, jak za przedwojennych czasw, przestrzegano dobrossiedzkich zasad przygranicznego ycia Filipki Schwallen, chocia granicy jej nie byo... Schwallen znaczy Cwaliny Ze Wschodu nadcigali Rosjanie. W Schwallen popoch, w Filipkach ewakuacja. Niektrzy przenosili si... z domami. Do pobliskiego Danowa i znacznie dalej, do Grabowa. We wsi zostay tylko te chaupy, ktrych nie dao si ruszy z posad. - Front nie przechodzi u nas bojowo wspomina Jadwiga Fiertek. Ale wojskowi rozkazuj

Graniczni

39

si zbiera, dyskusji nie ma. Rozpacz. Ludzie brali tylko to, co w rk i szli na niewiadome. Zostawialimy tu cae ycie, cay dorobek. Jeden pyta drugiego: kiedy wrcimy i do czego... Wrcili. Po obu brzegach strugi nie byo ju granicznych supw. Schwallen zmienio nazw na Cwaliny, a w zagrodzie Hildy Gonschorrek zamieszkali Szczubekowie z Filipek. - Ale nasza struga wci jest graniczna, bo Cwaliny nale do gminy Biaa Piska, powiat Pisz, wojewdztwo warmisko-mazurskim artuje Jan Szczubeek. W stanie wojennym, w 1981 roku, do Filipek musielimy mie przepustk, chocia to tylko przez mostek. Na posesji resztki zabudowa Hildy Gonschorrek. Na widocznych w czci kamiennych fundamentach jej drewnianego domu, w latach szedziesitych drewniany dom wybudowali Szczubekowie. Stodo postawili w miejscu stodoy Hildy. Jej dwie obory i piwnica to ruina. Trzymaj si jeszcze dwie studnie i drewniany, omszay supek bramy wjazdowej na posesj. Ot, wiadek i stranik polsko-niemieckiej historii. W ostatnich latach, w zagrodzie Jana Szczubeka czsto pojawiaj si Niemcy, przewanie z tym samym tumaczem z Mrgowa. Bardzo uprzejmi. Przywitaj si z kadym i zaraz bior si do fotografowania i filmowania. Nikt nie wie, co myl, bo nigdy si z tym nie zdradzaj. - Na pewno czuj, e to ich ziemia i ja czuj tak samo, bo to moja ziemia, polska mwi Jan Szczubeek, potomek osadnika Franciszka z kurpiowskiego gu.
Jan Szczubeek, dziedzic zagrody Hildy Gonschorrek

Z reguy Niemcy zatrzymuj si te na granicznym mostku na strudze, id do Filipek. Tu te fotografuj i filmuj. - Umiechaj si i zagaduj, jak si yje. Odpowiadam: Z Bogiem i chwal, jaka pikna nasza Polska caa mieje si Ludwik Filipkowski. Tamtym, przed wojn, przez myl nie przeszo, e na pruskiej ziemi bdzie Polska. Tak samo tamtym z Filipek. Historii nie przewidzisz, ani przy granicy, ani nigdzie. Filipki to dzisiaj 12 domw i 50 ludzi, yjcych z krw i nadziej na lepsze czasy. Bez tablicy z nazw wsi i sklepu, ale za to z brukiem po ydzie Owsieju i remiz z motopomp. Swoistym znakiem czasu jest take opuszczona posesja potomkw Antoniego Gawrychowskiego, ktry sprowadzi Kurpiw nad graniczn strug. Smutny to widok. Z drzewami, ktrych widok ju nie cieszy nikogo; ze studni, z ktrej nikt nie czerpie wody; z cisz, ktra spada na gwarne niegdy podwrko. Okoo 20 lat temu gospodarze przeprowadzili si do Pisza. Tylko samotny drewniany domek stoi niczym stranik czasu. W roku 2005 Jan Mocarski z Pisza (lat 70) opublikowa Dzieci z pogranicza, monografi rodzinnych Filipek (ktr wykorzystaam piszc ten tekst G. Sz.). Modzi nie dyskutuj, bo obce im tamte czasy, ale starszym nie wszystko w ksice si podoba. Krytykuj to, krytykuj tamto. Ale przyznaj zgodnie: napisane z sercem i w dobrej intencji. Czytajc wspominali, wzruszali si. Bo Dzieci z pogranicza to przecie oni... - Od osadnictwa naszych przodkw mino sto lat, ale dla caej okolicy, bliszej i dalszej, wci jestemy Kurpiami. Nic nie daje tumaczenie, e naszym przodkom nie udao si przenie z puszczy do Filipek kurpiowskiej tradycji; e enili si z pannami wanie z tych stron, a panny z okolicy wybieray ich na mw mwi sotys Stanisaw Antoszewski. Nie zmienio si te jedno: dla starszych wci mieszkamy pod Prusami i wci jestemy graniczni. Nie przeszkadza nam ani jedno, ani drugie. Mieszkamy u siebie.

40

Janusz Prusinowski

Krtka historia kolejki wskotorowej

K
chowa3.

olej wskotorowa zostaa zbudowana przez Niemcw w czasie trwania I wojny wiatowej, suya okupantowi do przewozu wojska i wywozu drewna z Puszczy Kurpiowskiej. l kwietnia 1915 roku1 zostaa otwarta linia kolejowa czca Kolno z Myszycem. Skady kursoway do Myszyca, Ostroki, omy2 i Spy-

Kolneska ciuchcia w ostatniej drodze

Po odzyskaniu niepodlegoci przez Polsk w 1918 roku kolej wskotorowa znalaza si pod zarzdem Ministerstwa Kolei elaznych, przyja nazw Myszynieckich Kolei Wskotorowych lub Ostrockich Kolei Dojazdowych4. Dugo wszystkich linii wynosia 158 km5, szeroko torw wynosia 600 mm. Ostroka - Myszyniec 40 km, Myszyniec - Spychowo 27 km, Myszyniec - Kolno 42 km, Dby - oma 49 km. W 1945 roku cofajce si wojska niemieckie wysadziy most na rzece Pisa w Ptakach, poczenie kolejowe z innymi miejscowociami zostao przerwane6.
1 Dokadna data otwarcia odcinka do Kolna nie jest znana, warto sprawdzi kiedy Niemcy zajli wwczas Kolno, na pewno budow rozpoczto od Pup/Spychowa do Myszyca i dalej w stron Kolna, Nowogrodu oraz Ostroki w lutym 1915 pocztkowo jako kolejka konna. 2 Lini do Morgowniki oma uruchomiono dopiero w okresie midzywojennym 10.10.1921 3 Niem.Puppen 4 Okoo roku 1920 lini z Myszyca do Pup (ob.Spychowa) rozebrano na odcinku Myszyniec granica Pastwa, ze wzgldu na przecicie go niemieck granic. 5 Po II wojnie w, w roku 1918 z bocznicami do lasw byo ok.172km 6 Pierwsza przerwa w ruchu w tym miejscu nastpia w roku 1939 bo bya tu granica niem GG sowieckiej strefy okupacyjnej

Krtka historia kolejki wskotorowej

41

Tu moe warto nadmieni o dodatkowych liniach kolejki w Kolnie o ktrych tak naprawd nic nie wiadomo poza tym e s na pocztwkach z okresu I wojny. Powyej przykad jednej z takich kartek ze zbiorw Andrzeja Tajcherta.

Schemat kolei prosz pamita e km tam oznaczone nie s km linii w terenie to s km taryfowe do naliczania opat. Ze zbiorw Andrzeja Tajcherta

42

Janusz Prusinowski

W 1946 kolej wskotorowa znw ruszya na szlak, ale tylko do miejscowoci Ptaki, gdzie przesiadano si do skadu czekajcego na drugim brzegu. W 1949 roku zbudowano nowy most czcy oba brzegi rzeki, Kolno znw miao bezporednie poczenie kolejowe z innymi miejscowociami w Puszczy Kurpiowskiej. Przez cay czas funkcjonowania linii kolejowej dowoono do Kolna artykuy budowlane, rolne oraz inne, ktre przeadowywano z wagonw kolei szerokotorowej w omy lub Ostroce7 na wagoniki wskotorwki. Kolej wskotorowa przewozia ludzi dojedajcych do pracy, uczniw do szk. W latach 70-tych XX wieku rozebrano wiele linii kolei wskotorowych w naszym kraju. Los taki spotka rwnie i nasz kolej. Argumentowano nisk opacalnoci transportu kolejowego, postawiono na transport samochodowy. Dnia l kwietnia 1973 roku nastpio uroczyste poegnanie naszej Ciuchci , na t uroczysto przybyli wszyscy mieszkacy Kolna, wadze miasta, delegacja PKP, zebraa si wszystka modzie ze szk kolneskich i okolicznych miejscowoci. Na komin lokomotywy zaoono uroczysty wieniec poegnalny. Uczniowie przygotowali na uroczysto poegnania Ciuchci transparenty z hasami: : A Kurpiki lamentuj e im Ciuchci demontuj, O biedny kurpiowski ludzie, kto ci noc bdzie budzi, Dzi egnamy kolej nasz i nie bdzie ju zapasw Po ceremonii poegnalnej nastpi uroczysty odjazd ze stacji caego skadu w ostatni drog naszej Ciuchci. l padziernika 1973 roku

Moe kto pamita osoby uwiecznione na zdjciu prezentujcym druyn poegnalnego kursu kolejki?

nastpio rozebranie linii kolejowej Kolno -Myszyniec8.

W miejscu dawnej stacji kolejowej powsta dworzec autobusowy, a pamitk w miecie po naszej kolei jest ulica Kolejowa i nasyp kolejowy cigncy si do miasta w stron Zabiela. (Autorem przypisw jest Andrzej Tajchert wsppracownik Rogowskiej Kolei Wskotorowej.)
7 lub do roku 1962 take w Spychowie 8 Daty zamknicia ruchu: 01.07.1972 zawieszenie ruchu pasaerskiego na caej sieci 01.04.1973 zawieszenie ruchu towarowego na caej sieci i nastpnie rozbirka To tumaczy dlaczego na zdjciach s tylko wagony towarowe.

43

Marian Krysiak

rednia szkoa oglnoksztacca w Kolnie w okresie midzywojennym

iemia Kolneska, w szczeglnoci miasto Kolno ma bogat i stosunkowo dug histori. Nie ma jednak tradycji, ani dorobku w istnieniu i funkcjonowaniu szkolnictwa redniego. Do czasu odzyskania niepodlegoci nie dziaaa tutaj adna tego rodzaju placwka.

Dopiero jesieni 1918 roku rodzca si niepodlego, tak zreszt upragniona po latach zniewolenia, niosa za sob wielki entuzjazm i nadziej na lepsze jutro. Nard, ktremu przez dziesitki lat zabraniano mwi, pisa, modli si, a nawet myle po polsku, pragn teraz uczy si, nadrabia niezawinione opnienia. Pomny tradycji i chway wielkich mistrzw polskiej nauki i pira garn si do wiedzy. W niej widzia przyszo swojej egzystencji, swojego istnienia, przekonany wczeniejsz prac u podstaw i jej efektami w poprzednim stuleciu. Ona to przecie dawaa wolno i, mimo nieludzkich wrcz stara kolejnych okupantw, nie dopucia do zatracenia ducha narodowego przez Polakw. Wszelkie placwki owiatowe i naukowe, czy to powszechne czy te rednie lub wysze, przez dziesiciolecia byy podporzdkowane zaborcom. Dopiero odzyskanie niepodlegoci przez Polsk przynioso optymalne warunki do tworzenia nowych struktur szkolnictwa wszystkich szczebli. W zwizku z tym, e Kolno i jego rejon pozbawione byy szkoy redniej istniaa palca potrzeba powoania takiej placwki. Wynikaa z koniecznoci niezwocznego rozpoczcia ksztacenia kadr dla miejscowej spoecznoci, usuwania brakw wiedzy i zapnie narosych u modego pokolenia. Naleao utrwala poczucie wiadomoci narodowej, a take naucza podstaw kultury ycia codziennego w warunkach niepodlegego pastwa. Na Ziemi Kolneskiej przesanki te potgowane byy szczeglnie duymi zaniedbaniami. Ju w 1917 roku rozpoczto przygotowania do utworzenia gimnazjum w Kolnie. Do ksiy Salezjanw w Owicimiu skierowano prob o przysanie nauczycieli, ktrzy powoali by do ycia tak palco potrzebn placwk. Starania te nie przyniosy jednak podanych efektw, ze wzgldu na trwajce jeszcze dziaania wojenne. Jednak idea powstaa podczas wojny, zaowocowaa tu po jej zakoczeniu. Trudne, powojenne warunki ycia w miecie, nie stanowiy przeszkody dla organizatorw gimnazjum. Jednym z inspiratorw i pierwszym dyrektorem szkoy, powstaej w grudniu 1918 roku, by pochodzcy z Kolna ksidz Jan Pomichowski.
1 Cz. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s. 232. 2 Z lunych zapiskw oraz opracowania ELENCHUS CLERI SECULARIS REGULARIS DIOECESIS SEJNENSIS sen AUGUSTOVIENSIS znajdujcych si w materiaach Archiwum Diecezjalnego w omy wynika, e ksidz Jan Pomichowski urodzi si 30 wrzenia 1875 roku w Kolnie w rodzinie szlacheckiej. Czteroklasow szko powszechn ukoczy w Hrubieszowie. W dniu 4 czerwca 1892 roku wstpi do seminarium duchownego, ktre ukoczy 1 kwietnia 1897 roku, uzyskujc jednoczenie wicenia kapaskie. By wzorowym studentem, o czym wiadcz oceny na wiadectwie ukoczenia seminarium. W latach 1897 1899 studiowa w Akademii Duchownej Katolickiej w Petersburgu. Przez dugi okres pracowa jako prefekt w szkoach powszechnych Szczuczyna, a w latach pniejszych posug kapask sprawowa w Maym

44

Marian Krysiak

Ksidz Jan Pomichowski, inspirator i pierwszy dyrektor szkoy

W pocztkowym okresie nauczao w niej tylko dwch nauczycieli, pomagajc jednoczenie ksidzu organizowa placwk. Szkoa nosia nazw: Prywatne Gimnazjum Koedukacyjne, a jej siedziba znajdowaa si w domu prywatnym Tomasza Kowalewskiego, pooonym na przedmieciu Kolna, zwanym abno. Pocztkowo posiadao tylko jedn klas, ale w latach nastpnych tworzono ju kolejne. Jeszcze w 1922 roku gimnazjum miao niepene prawa pastwowe z zastrzeeniem. W tamtym czasie
Pocku, Kolnie i Porytem. Zmar 29 wrzenia 1930 roku w omy (przypis autora). 3 W. Jemielity, Szkoy rednie i zawodowe w wojewdztwie biaostockim w latach 1919 1939, oma 1991, s. 25.

rednia szkoa oglnoksztacca...

45

Siedziba szkoy w latach 1918 - 1922 ul. abno

szko przeniesiono do pomieszcze na pierwszym pitrze budynku, znajdujcego si przy ulicy omyskiej. Rok pniej gimnazjum otrzymao prawa szkoy pastwowej i zostao przejte przez sejmik powiatowy, stanowicy w latach 1919 1939 organ samorzdu terytorialnego. Na przeomie lat 1923/24 nastpia kolejna przeprowadzka, tym razem do budynku w ksztacie baraku. Po ksidzu Pomichowskim funkcje dyrektorw szkoy penili: Tadeusz Szwacki, Adam Maciurzyski, Jan Byczkowski i Adam Wilu. Natomiast nauczyciele pracujcy w gimnazjum to: Tadeusz Archutowski, Wadysaw Jelonek, Hilary Majkowski, Leon Ormezowski, Anna Szabwna, Kwiryn Szwacki, Tadeusz Brg, Pawe Byczkowski, Jzef Ciembroniewicz, Eugenia Diszerowa, Henryk Okuniewski, Zygmunt Pitek i Anna Skablwna. Wzrost liczby uczniw powodowa, e tworzono klasy rwnolege, zwane wwczas oddziaami lub kompletami. W latach 1921 1923 w szkole byy cztery klasy i tyle oddziaw, za w 1925 roku pi klas i pi oddziaw. W 1919 roku do gimnazjum uczszczao 47 chopcw, w 1921 77 chopcw i 49 dziewczt, w 1923 47 chopcw i 40 dziewczt, w 1925 66 chopcw i 34 dziewczta, a w 1927 117 dziewczt i chopcw. W dniu 22 lutego 1924 roku, z inicjatywy starosty kolneskiego, Stanisawa Brzczyka, sej4 5 6 7 8 9 Obecnie ulica Ksicia Janusza (przypis autora). Znajdowa si on przy dzisiejszej ulicy Wojska Polskiego (przypis autora). Kronika Liceum Oglnoksztaccego w Kolnie, s. 3. W. Jemielity, op. cit., s. 90. Tame, s. 104. Tame, s. 53.

46

Marian Krysiak

Siedziba szkoy w latach 1922 - 1923 ul. omyska (obecnie Ksicia Janusza)

mik powiatowy uchwali dwa nowe podatki: pogwny i podymny. Pierwszy z nich mia by opacany w zalenoci od liczby czonkw kadej z rodzin, za drugi przez wszystkich wacicieli domw, posiadajcych okna i kominy, proporcjonalnie do ich liczby. Oficjalnie wpywy z obu podatkw miay suy utrzymaniu szpitala oraz pokry koszty budowy nowego gmachu gimnazjum. W rzeczywistoci jednak starosta chcia w ten sposb zlikwidowa niedobory w powiatowej kasie, powstae z jego winy. Podatki te stay si niezwykle uciliwe szczeglnie dla biednej ludnoci kurpiowskiej, tote wywoay one fal ostrych protestw spoecznych. W dniu 11 kwietnia 1924 roku mieszkacy powiatu zorganizowali marsz na Kolno. Z demonstrantami stary si oddziay Policji i wojska, padli zabici, a wiele osb zostao rannych0. Ostatecznie oba podatki zniesiono, jako bezprawne, a starost usunito ze stanowiska. W tej sytuacji projekt budowy nowej siedziby gimnazjum upad, pomimo, e spoecznym wysikiem zgromadzono ju materiay budowlane. Tak potrzebna miastu szkoa, z braku funduszy oraz z powodu odmowy finansowania jej przez sejmik powiatowy, w 1927 roku, po uprzednim odebraniu jej praw placwki pastwowej, przestaa istnie. Uczniowie nie mogli zdawa egzaminu maturalnego w Kolnie, w tym te celu zmuszeni byli udawa si do omy. W dwudziestoleciu midzywojennym nie czyniono ju oficjalnych stara o wskrzeszenie gimnazjum. Mieszkacy miasta rozumieli jednak konieczno istnienia takiej placwki, czego dowodem byo zaoenie w dniu 19 maja 1927 roku Spoecznego Stowarzyszenia Przyjaci Gimnazjum Koedukacyjnego w Kolnie.
10 J. Kowalczyk, To wydarze wiosn 1924 roku na Kurpiach, (w) Roczniku Biaostockim z 1970 roku, s. 297 305. 11 Zoono je na placu przy dzisiejszej ulicy Wojska Polskiego, gdzie aktualnie stoj bloki mieszkalne (przypis autora). 12 Kronika Liceum Oglnoksztaccego w Kolnie, s. 3. 13 Cz. Brodzicki, op. cit., s. 249.

rednia szkoa oglnoksztacca...

47

Siedziba szkoy w latach 1924 - 1927 ul. Wojska Polskiego

Dopiero rok 1945 zapocztkowa nowy rozdzia dziaalnoci i historii gimnazjum, ale dalsze losy tej placwki przedstawi w nastpnych opracowaniach.

48

Marian Krysiak

Wiara i Ojczyzna byy mu najdrosze - pamici ksidza

bierajc materiay do ksiki Z dziejw parafii Turol, zwrciem szczegln uwag na informacj, zawart w kronikach parafialnych, dotyczc ksidza Mieczysawa Makowskiego, ktry w swoisty sposb fascynuje. Bya to wyjtkowa posta ksidza patrioty, w bestialski sposb zamordowanego przez hitlerowcw w obozie koncentracyjnym w Dachau.

Ksidz Mieczysaw Makowski urodzi si 26 marca 1872 roku w Dzierzbi, w parafii Poryte. wicenia kapaskie otrzyma 30 listopada 1895 roku. W parafii Turol posug duszpastersk, jako proboszcz, sprawowa w latach 1933 1940. By ostatnim turolaskim gospodarzem parafii w II Rzeczypospolitej. Nieustraszony bojownik o wolno i niepodlego Polski. Przestrzega parafian goszc z ambony przed niebezpieczestwem hitleryzmu, ktry zagraa Polsce. Nawoywa do obrony kraju, gdy zajdzie taka potrzeba. Wielbi cnoty katolickie, uwidacznia je szczeglnie podczas wit narodowych. Codziennie modli si za Ojczyzn, a kade naboestwo koczy sowami: Zachowaj Panie Rzeczpospolit nasz. Jego wypowiedzi wykorzystali konfidenci polityczni i przekazali wywiadowi niemieckiemu, a tym samym przyczynili si, w niedalekiej przyszoci, do jego aresztowania i mierci. W kronice parafialnej znajduj si wspomnienia po ksidzu Mieczysawie Makowskim spisane przez dokumentalist parafialnego Pana Wacawa Pard. Wspomina on pierwszy stycznia 1939 roku dzie imienin ksidza Mieczysawa. Po sumie organista Wadysaw Wyszyski wraz z chrem udali si na plebani i w pokoju stoowym odpiewali ksidzu (na cztery gosy) bliskie jego sercu pieni: Wielebny Ojcze Zacny Kapanie, At multos Annos, Z penoci uczucia i jego natchnienia. Natomiast chrzystka Marianna Ruszczyk (sopran) zaintonowaa ulubion przez ksidza kold: Szczliwe Betlejem miasto Dawidowe. Ksidz sucha ycze, piewu i zy radoci spyway mu po policzkach. Nastpnie serdecznie podzikowa za yczenia i za wspaniay piew. W lipcu i sierpniu 1939 roku modzie ze lska i Warszawy przebywaa w Turoli koo leniczwki Szerokie Bagno na obozie harcerskim. Na pocztku sierpnia, w niedziel, zorganizowano ognisko harcerskie, ktre byo jednoczenie zakoczeniem obozu. Uroczysto zaszczyci swoj obecnoci ksidz Makowski. Przy ognisku, harcerki i harcerze recytowali wiersze o mioci ojczyzny i piewali pieni, midzy innymi Ponie ognisko i szumi knieje. Na zakoczenie spotkania, komendant obozu podzikowa ksidzu za przybycie i razem z nim zaintonowa Rot Marii Konopnickiej Nie rzucim ziemi skd nasz rd po lesie rozlegy si sowa tak nam dopom Bg.... Byo to ostatnie spotkanie ksidza z modzie harcersk w wolnej Rzeczypospolitej Polskiej. 1 wrzenia 1939 roku w godzinach poudniowych Stra Graniczna wysadzia drewniany most na rzece Turol, co dla parafian oznaczao pocztek wojny z Niemcami. Wrd mieszkacw Turoli i ssiednich miejscowoci zapada decyzja ucieczki za Nowogrd nad Narwi wraz z dobytkiem, gdy mia tam nastpi silny opr wojsk 33 Puku Piechoty z omy. Ksidz Mieczysaw Makowski odprawi tego dnia rano ostatni, w wolnej Polsce, Msz wit i zaraz po komunii udzieli publicznego rozgrzeszenia wszystkim obecnym w kociele. Nastpnie

Wiara i Ojczyzna byy mu najdrosze

49

swj los podzieli z losem parafian i wraz ze sub i wiernym psem myliwskim Turbonem wyjecha za Nowogrd do wsi Grdy. Jednak szybko przekona si, e tam te nie ma spokoju i po kilkudniowym pobycie wrci wraz z parafianami na plebani. Turol okazaa si spokojniejsza, ni zapeniony wojskiem Nowogrd. Byo jeszcze dwa tygodnie spokoju.

Stoj od lewej: ksidz Mieczysaw Makowski, jego siostra Stanisawa Sztachelska i jej m Maurycy Sztachelski w 50 rocznic lubu

W dniu 18 wrzenia 1939 roku wojska niemieckie ostatecznie zajy Turol. Gwn kwater sztabu oficerskiego rozlokowano w budynku plebanii. Ksidzu i obsudze wydzielono tylko jeden pokj z kuchni. Po pewnym czasie oficerowie niemieccy zwrcili ksidzu uwag, e na cianie pokoju wisi fotografia oficera wojska polskiego. Jeden z nich poleci ksidzu: Naley to zdj! Polski ju nie ma! Ona wisi na cianie mojego mieszkania, a mieszkanie to jest w Polsce odpowiedzia odwanie ksidz Makowski. Po kilku dniach, proboszcz dosta nakaz cakowitego opuszczenia plebanii i zamieszkania w organistwce. W trzyizbowym budynku organistwki wsplnie zamieszkali: ksidz, gospodyni ksidza, crka brata Lucyna Makowska, organista Wadysaw Wyszyski, jego ona Bolesawa, crka Janina i syn Stanisaw. Trwao to kilka miesicy. Wadze niemieckie zezwoliy na odprawianie tylko jednej Mszy niedzielnej. W tym czasie dla onierzy niemieckich katolikw, Msze wite odprawia ksidz kapelan wojskowy. Po ustanowieniu niemieckiej administracji cywilnej, ksidz proboszcz otrzyma polecenie ogoszenia w kociele swoim wiernym o obecnoci nowych wadz niemieckich i podporzdkowania si im mieszkacw parafii i gminy. Ksidz uczyni to z wielkim blem i niechci. Miejscowy

50

Marian Krysiak

wjt zezwoli rwnie na odprawienie pasterki w nocy 24 grudnia 1939 roku. Licznie zgromadzony lud wraz z chrem i ksidzem proboszczem piewa koldy paczc. Stojcy przy otarzu kapan chcia pokaza parafianom i onierzom niemieckim niespotykan moc tej Mszy witej. Tajemnic narodzin Dziecitka Jezus manifestowa odrodzenie Ojczyzny. W marcu 1940 roku ksidza Mieczysawa Makowskiego aresztowano i wraz z Mikoajem Suszko z Turoli i Kazimierzem Przybyem z Koza wywieziono do obozu koncentracyjnego w Dachau. Oto co mwi naoczny wiadek Bronisaw Prusinowski z Turoli: Byo to przy kocu marca 1940 roku. Jako wony gminy dostaem polecenie od wjta, aby poinformowa ksidza, aeby on sam osobicie zgosi do urzdu gminy, co ksidz Makowski niezwocznie uczyni. Do domu ju nie wrci. Tak, ostatnie poegnanie z ksidzem, przedstawi wczesny organista Wadysaw Wyszyski: Pracowaem z ksidzem Makowskim od 1933 do 1940 roku, czyli do czasu wywiezienia go przez wadze niemieckie do obozu. Nasza wsppraca ukadaa si bardzo przyjanie, a szczeglnie mocno zacienia si w okresie, gdy mieszkalimy razem w organistwce, Najbardziej upamitni mi si dzie naszego ostatniego poegnania. Pakalimy wszyscy jak mae dzieci, objci w ramionach, w serdecznym ucisku caujc si. Wtedy ksidz wypowiedzia ostatnie sowa egnajcie kochani moi, niech Bg ma was w swojej opiece, bo ja przeczuwam, e ju nigdy do was nie wrc i do mojej utraconej Ojczyzny. Tej chwili nie zapomn do koca mojego ycia. Zaraz po tym andarmi aresztowali ksidza i wraz ze wspomnianymi: Mikoajem Suszko i Kazimierzem Przybyem wywieli do obozu. Ksidz Makowski przeszed tam okres niewolniczej pracy, pracujc ponad ludzkie siy, wyczerpany do granic ludzkiej wytrzymaoci, w dniu 25 kwietnia 1940 roku, w wieku 68 lat odszed na wieczn sub. Wadze obozu zawiadomiy o mierci ksidza rodzin w Turoli, spowodowanej, jak napisano udarem serca, jednoczenie proponujc przesanie urny z prochami zmarego. Jednake rodzina odmwia. Po powrocie z obozu koncentracyjnego Kazimierza Przybya i Mikoaja Suszko wiadkw mierci ksidza, wczesny organista Wadysaw Wyszyski poprosi ich o powiadczenie przy sporzdzeniu jego aktu zgonu. W ksidze zgonw parafii Turol, pod numerem 69/1940, sporzdzono nastpujcy akt zgonu: Dziao si we wsi Turol, dnia trzeciego wrzenia tysic dziewiset czterdziestego roku, o godzinie trzynastej. Stawili si: Kazimierz Przyby, majcy lat 34, zamieszkay we wsi Kozio i Mikoaj Suszko, majcy lat 26, zamieszkay we wsi Turol, obaj robotnicy i owiadczyli nam, e dnia 25 kwietnia roku biecego, o godzinie trzeciej w Dachau w Niemczech umar ksidz Mieczysaw Makowski, proboszcz parafii Turol, urodzony w Dzierzbi, powiat omyski, dnia 26 marca, tysic osiemset siedemdziesitego drugiego roku, syn Jana i Petroneli z Andruszkiewiczw, maonkw Makowskich. Po przekonaniu si o zejciu ksidza Mieczysawa Makowskiego z zeznania naocznych wiadkw akt ten stawajcym wiadkom przeczytany, przez nas i przez nich podpisany zosta. Urzdnik Stanu Cywilnego (-) ksidz Marian Prusak, wiadkowie: (-) Kazimierz Przyby (-) Mikoaj Suszko. W dniu 30 kwietnia 2006 roku, w 66 rocznic mierci ksidza Mieczysawa Makowskiego w kociele parafialnym w Turoli, odsonito i powicono tablic upamitniajc osob duszpasterza. Pomysodawc wykonania tablicy by autor niniejszego opracowania. Msz wit celebrowa ksidz kanonik Stanisaw Uradziski dziekan kolneski oraz ksidz kanonik Franciszek Wrblewski ojciec duchowny diecezji omyskiej, ksidz Janusz Kotowski proboszcz parafii Poryte i ksidz Zbigniew Kaczmarski proboszcz parafii Turol. W uroczystociach uczestniczya bliska rodzina ksidza Makowskiego w osobach: Jadwiga Makowska i Janina Makowska z omy oraz Zofia Sztachelska z Warszawy, a take liczna grupa parafian z Porytego wraz z pocztem sztandarowym stray poarnej.

51

Ks. Janusz Marian Kotowski

Wydoby z cienia
W 120 rocznic urodzin o Jerzym Kossaku malarzu batalicie sw kilka

htnie sigamy po obrazy Jerzego Kossaka dla wizualizacji artykuw, akademii, ku czci bohaterw 1920 roku, wspominajc rocznic niepodlegoci, czy posta Marszaka Pisudskiego. A przecie to jest czowiek cienia. Najnowsza Wielka Encyklopedia Powszechna nie odnotowuje hasa Jerzy Kossak, jedynie je wyjania jednym zdaniem w nocie o Wojciechu Kossaku.

Jakim by artyst, czowiekiem, co w nis w dorobek sztuki polskiej, czy rzeczywicie powinien by postaci w tle nie zasugujca na wasny biogram, za to co wnis swoj twrczoci dla Ojczyzny? Jaki jest tytu, by mwi o tej postaci zwizanej w gwnej mierze z Krakowem w omyskiej ziemi. Tu bowiem, w parafii Poryte, Wojciech Kossak polubia Mari Kisielnick ziemiank ze Stawisk, a ich radoci s uzdolnione artystycznie dzieci Jerzy, Maria i Magda. W tym roku wspominamy Jego brata Tadeusza / bliniaka / i 120 rocznic lubu zawartego z Anna z Kisielnickich ziemiank z Korzenistego, a ktrych uzdolnionym dzieckiem bya Zofia Kossak - Szczucka. Tu, do tej ziemi, o ktrej mwi Wojciech, i jest po Zakopanem dla niego najpikniejszym zaktkiem kraju, przyjedaa kilkakrotnie Maria ze swymi dziemi do rodzinnego domu, a wic z ju wwczas uzdolnionym plastycznie dzieckiem Jerzym. Urodzi si 11 wrzenia 1886 roku jako pierwsze dziecko Wojciechw na Kossakwce. Mody Jerzy zwany w rodzinie Coco od najmodszych lat przejawia zainteresowanie plastyczne. Caymi godzinami siadywa w pracowni za plecami dziadka, obserwujc jak maluje, a Juliusz chtnie udziela mu wskazwek i zachty w tym kierunku. Tak powoli wzrastao III pokolenie malarskie rodu Kossakw, dogldane przez matk z brakiem ojcowskiej rki, ktra czsto twrczo pracowaa poza domem i krajem. awa szkolna w porwnaniu z palet i pdzlem wielokrotnie przegrywaa. Cenzus maturalny Jerzy Kossak osiga w 1906 roku w Gimnazjum w. Jacka w Krakowie. Mody talent malarski nie podejmuje dalszego ksztacenia na uczelni, ani te u innego mistrza, pozostaje wierny warsztatowi malarskiemu i szkole dziadka i ojca. Rozpoczyna od podpatrywania, kopiowania podmalwek w stylu Wojciecha. Tym jednak nie odpowiada nadziejom i oczekiwaniom Ojca. Sowa uznania w oczach rodzicielskich i krytyki zyskuje po raz pierwszy za cykl malarski 8 obrazw namalowanych w 1910 roku, ktre, posiaday ju wasn kompozycj wywaony ruch i panowanie nad caoci przemylanych tematw. W 1911 Jerzy Kossak prezentuje po raz pierwszy szerszej publicznoci swoje ptna. 29 kwietnia tego roku 24 letni Jerzy zawiera sakrament maestwa z pann Ew Kplisk crk ziemiask z Korczewa. Moda para osiada na Kossakwce, w tzw. Domu Babci, ktry przechodzi gruntowny remont i od tej pory zwany jest Jerzwk. W wieku 30 lat 30 czerwca 1917 roku zostaje szczliwym ojcem cry Marii zwanej w rodzinie Isi, chocia liczy na syna jako kontynuatora rodu. Od tego momentu ycie stawia mu wymagania intensywnej troski o utrzymanie rodziny. Troska ta sprawia, e w 1923 roku odnotowujemy pierwsze podmalwki i regularne powstanie tzw. fabryczki obrazw na Kossakwce. Wojciech jednak doprowadza wkrtce do zmiany trybu pracy i w latach 1925/6 jed wraz z Jerzym rzemiennym dyszlem po dworach poznaskiego malujc wacicieli. oraz konie ich piknych stadnin. Szwagier Jerzego Zygmunt Niewidomski tak komentuje: styl ycia i otwarty wystawnie prowadzony dom zmusza-

52
y go do coraz szybszego malowania obrazw.

ks. Janusz Marian Kotowski

Na lata 1927- 29 przypada w malarstwie Jerzego czas samookrelenia, pocztek dojrzaoci i szczytu twrczoci artystycznej trwajcego nieprzerwanie do 1939 roku. List obrazw otwiera tryptyk powicony T. Kociuszce, a zamknie w 1939 monumentalny tryptyk Bitwa kawaleryjska pod Komarowem. Nastpne prace to: Bitwa pod Ditiatonem, Odwrt Napoleona w otoczeniu kirasjerw z poncej Moskwy, Samossiera. Na szczegln uwag zasuguje ptno z 1930 roku zatytuowane Cud nad Wis. Jak podaje p. Olszaski /biograf rodziny Kossakw/ obiekt niewybrednych drwin tzw. postpowej krytyki; z malarskiego punktu widzenia jednym z najlepszych obrazw Jerzego Kossaka. W licznym gronie najlepszych prac mona wymieni: Rozprawa o Lww, Zwyciski bj pod Kurowem, Szara brygady Kickiego na kirasjerw rosyjskich w bitwie pod Grochowem w 1831 r., Reduta Ordona, Bitwa pod Chocimiem. Zatrzymajmy si jeszcze nad jednym ptnem namalowanym w 1935 roku z dwu powodw: dlatego, e jest wietnie namalowane, a jego treci s wydarzenia historyczne jednego z miast naszej diecezji. Jest to dua barwna kompozycja zatytuowana Bem pod Ostrok, pena ruchu, ycia i werwy bojowej z prawidowym manewrem zmiany pozycji baterii. Z pod pdzla Jerzego wychodziy take obrazy o tematyce legendarnej, alegorycznej. Do tej pierwszej kategorii naley zaliczy: Bajk o krlewnie, rycerzu i smoku,Legend o w. Hubercie. Wrd pcien alegorycznych Wieczno namalowana pod wpywem mierci Marszaka Pisudskiego. Na lata 1930-39 przypada twrczo o charakterze w gwnej mierze legionowym. W twrczoci Jerzego Kossaka odnotowujemy kilka okresw, ktre mona by nazwa pedagogiczno-popularyzatorskich, ktrych tre skierowana jest do modziey lub szerszych mas przez formy albumowe, pocztwki lub mae formy malarskie jak choby seria Wesoa wojna. W 1938 roku namalowa 27 obrazw do Albumu Wojska Polskiego ilustrujc mundury i uzbrojenie od XII w. do 1918 roku w formie dla tego typu wydawniczego nietypowej, bowiem w ruchu i akcji bojowej. W okresie okupacji tylko wyjtkowo porywa si na co ambitnego i tak odnotowujemy prace z 1939: Bitwa pod Kutnem,1940 niedokoczone dzieo Artyleria konna przebijajca si przez linie niemieckie, 1942 Wizja Wojciecha Kossaka, 1945 Ucieczka Niemcw z Krakowa. II Wojna wiatowa zaamaa normalne ycie w Kossakwce. Przyniosa mier ony Ewy (21.07.1940), Ojca ( 29.07.1942), Matki (15.03.1943).Przyniosa te chwil radosne jak lub z Elbiet Dzicioowsk-miaowsk, narodziny crek Glorii (1941), i Simony (1943). Okupacyjny dzie codzienny i zamknicie w pracowni, powodoway, e traci wiar w siebie, przytaczao Go tworzenie maych obrazkw jako rodkw patniczych i utrzymania rodziny. Pojawiaj si pierwsze symptomy choroby. Zmar 11 maja 1955 roku. Pochowany zosta w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Podczas swej twrczoci Jerzy Kossak uczestniczy czynnie w yciu artystycznym prezentujc swoje prace na wystawach: Krakw 1911, 1924, 1928 Pozna 1911, 1921, 1924, 1925 Lublin 1922, 1925, 1933, Lww i Brze nad Bugiem 1931, Bafflo ( USA) 1932, a na wystawie owieckiej w Berlinie za ptno wity Hubert otrzymuje I nagrod.

Wydoby z cienia

53

Innym rodzajem prezentacji s wystawy Trzech pokole Kossakw w latach 1931/2, oraz 1937, ktre odbyy si w nastpujcych miastach: Katowice, Sosnowiec, Leszno, owicz, Kalisz, Piotrkw. Przemyl. Zbierzmy to co mwiono o jego talencie: ma zamiowania i uzdolnienie malarskie. Z okresu midzywojennego pochodz nastpujce opnie: W 1931 r. katowicka Polonia tak pisaa: Jerzy Kossak, malarz urodzony, naturalny sukcesor, dziada i ojca, bdcy uzupenieniem i przedueniem Wojciecha. Jerzy po Ojcu odziedziczy jego brawur i pracami sypie jak z rkawa 1936 rok - Ewa Mllerowa, dziennikarka i malarka ze Stanisawowa w Jerzym tkwi prawdziwa yka polskoci jest dzisiaj najbardziej popularnym i jak Kiepura piewa dla wszystkich tak Jerzy maluje dla wszystkich. Gos Narodu ( IX.1939) opisuje obraz Bitwy pod Dytiatyrem: Rwnomiernie opanowana cao, umiejtno uchwycenia perspektyw, znakomity rysunek. Jeszcze jedna opinia Ewy Mllerowej z lat 1949-52: Z dawnego entuzjazmu dla malarstwa Jerzego pozostao niewiele. Jerzy sta si winiem pracowni, z ktrej jak sam mwi nie mogo ju nic wyj, prcz knotw przeznaczonych na wydatki domowe i zobowizania. I tak powoli obdzierano Jerzego z talentu.

Jerzy Kossak nad ksik. Foto okoo 1930r.

W swoim dorobku Jerzy Kossak pozostawi pareset obrazw o niewtpliwej wartoci malarskiej co w sposb bezsporny powinno go postawi w krgu malarzy batalistw okresu dwudziestolecia midzywojennego obok ktrych nie mona przej obojtnie. Tworzy obrazy zdolnego malarza odczuwajcego uzewntrznienie swoich idei i wizji plastycznych. Std okresy dobre , a nawet bardzo dobre w jego twrczoci przeplataj si z dziaalnoci malarsk o niewysokim poziomie malarskim. Naley zauway, e w pewnym momencie swej twrczoci dostrzeg brak wypracowania

54

ks. Janusz Marian Kotowski

odmiennych form plastycznych wyrniajcych go w sposb szczeglny od swoich poprzednikw, dlatego wiadomie przyjmuje rol kontynuatora i naladowcy dobrych wzorw. Uwaam, i cynizmem ze strony historykw sztuki jest odmwienie artycie wszelkich wartoci, a twrczo pominicie milczeniem. Twrczo Jerzego Kossaka przypada w czasie, ktry zosta podzielony na kilka okresw historycznych; pocztek XX wieku, okres dwudziestolecia midzywojennego, II Wojna wiatowa, okres PRL u. Krytycy i publicyci tego ostatniego okresu potpili go podczytujc mu za grzechy gwne obrazy z okresu napoleoskiego, z wojny 1920 roku, ktre stanowiy najlepszy jego dorobek. Czas wic w tym alfabecie malarskim po powiedzianym a na temat rodu Kossakw, powiedzie b na temat malarstwa Jerzego Kossaka, na ile to moliwe ukazanie Jego samodzielnie wypracowanej twrczoci, a nie zafaszowanego obrazu kopisty z fabryczki obrazw. Powiedzie nie dla instrumentalnego wykorzystywania twrczoci, a przemilczania Twrcy. Zapraszam do twrczego hodu Mistrzowi w 120 rocznic Jego urodzin, refleksj nad tematami ktre przedstawi w swoich obrazach i dostrzeenia jego wkadu w tworzenie historii naszego regionu.

55

Kazimierz Trzaska

Strj Mazowsza pnocnowschodniego

Mazowsze pnocno-wschodnie - granice i zasig

eren objty moimi zainteresowaniami tzn. dotyczcymi folkloru Mazowsza pnocno-wschodniego mieci si w granicach byego wojewdztwa omyskiego. Wynika to ze wstpnej koncepcji okrelajcej obszar kwerendy folklorystycznej i kostiumologicznej. Ide przewodni byo zbadanie tego zagadnienia dla ziemi lecej midzy Kurpiowszczyzna a Podlasiem i traktowanej jako biaa plama na polskiej mapie folkloru. Zanik kultury ludowej na tym terenie jest daleko posunity. Dotyczy to prawie wszystkich jej przejaww, ale przede wszystkim stroju i taca. Jednym z najciekawszych aspektw tej pracy byo zakrelenie granic obszaru, ktry okrelam, wzorem Z. Glogera, mianem Mazowsza omyskiego lub (wymiennie) Ziemi omysk albo te najczciej Mazowszem pnocno-wschodnim. Zarwno w pierwszym jak i w drugim przypadku chodzi o etnograficzn interpretacj. W dalszym cigu pracy bd stosowane wymiennie wszystkie terminy na okrelenie interesujcego nas obszaru. Pod tymi terminami naley rozumie obszar od dawnej granicy pruskiej na pnocy po okolice Ostrowi Mazowieckiej na poudniu. Na wschodzie zamknite Podlasiem na zachodzie kurpiowszczyzn. Wyznaczenie dokadnych granic etnograficznych, historycznych regionu byo przedmiotem bada wielu naukowcw zajmujcych si gwar, histori i folklorem tych ziem. Podstaw przy wyznaczaniu granic obszaru okrelanego terminem Mazowsze omyskie by analiza granic administracyjnych i etnograficznych wystpujcych na tym terenie. Bardzo pomocne byy prace, ktre zajmoway si t problematyk dla koca XVIII wieku jak i dla wieku XIX (A. Dobroski, Infrastruktura spoeczna i ekonomiczna guberni omyskiej..., Warszawa 1975; Z. Gloger, Dawna Ziemia omyska). Jest to zagadnienie powane. Dla zachodniej, pnocnej i poudniowej czci tego obszaru mona miao przyj granice okrelone przez badaczy tych terenw. A.Chtnik wyznaczajc granic wschodni Kurpiowszczyzny i stroju kurpiowskiego okreli tym samym granic zachodni Mazowsza omyskiego, granic pnocn stanowia niezmienna od XIV wieku granica polsko pruska, lini rzeki eg (dzisiaj Ek) do rzeki Biebrzy, ktra oddzielaa Mazowsze od Podlasia. Dalsza cz granicy biega wzdu rzek: Biebrz do Narwi, nastpnie w gr tej ostatniej do ujcia liny. Dotychczasowy przebieg granic regionu odpowiada granicom administracyjnym sprzed 1795 roku. Najtrudniejsze zadanie to poudniowa i poudniowo-wschodnia granica regionu. Dla tego obszaru rwnie rzeki traktuj jako graniczne. T cz granicy okreli naley na linii rzek Bug, Nurzec, Mianka i od miejscowoci Kostry-Noski, poprzez Jabonk Kocieln do rde rzeki liny, ktr docieramy do Narwi, gdzie linia graniczna czy si z granic okrelon powyej. Wielokrotnie informatorzy w czasie bada terenowych sami okrelali zasig i nazwy grup lokalnych etnograficznych. Tak byo w okolicach Ciechanowca, Nura i Szepietowa. Odwoujc si do dawnych (sprzed 1914 roku) granic i nazw stwierdzali, i na wschd od Nurca zamieszkuj Podlasiacy, a na zachd Mazurzy, a na poudnie od Buga - Zabuzacy. Stwierdzali wyrane rnice pomidzy poszczeglnymi grupami. Ostatecznie Mazowsze omyskie w interesujcym nas obszarze to (wg podziaw administracyjnych sprzed 1795 roku): Ziemia Wiska, z Ziemi omyskiej powiaty omyski i zambrowski, wschodnia cz powiatu kolneskiego oraz wschodnia cz Ziemi Nurskiej. Jest to jednoczenie obszar wystpowania stroju okrelanego w tej pracy jako strj Mazowsza pnocnowschodniego. Pamita naley cay czas, i granice s tylko umownymi liniami zasigu pewnych zjawisk kulturowych, bo przecie cay czas pozostaje proces wzajemnych wpyww i przenikania elementw kultur ssiednich regionw. Tak byo i w tym wypadku.

56

Kazimierz Trzaska

Historia i charakterystyka Mazowsza pnocno-wschodniego Pnocno - wschodnie Mazowsze traktowane jest zarwno przez historykw jak i etnografw jako pogranicze. W okresie redniowiecza spotykali si tu, jako ssiedzi i przeciwnicy, przedstawiciele rnych ludw. Pnocn cz interesujcego nas obszaru zamieszkiwali Jawingowie. Po 1226r. pojawia zaczli si Krzyacy, nkajcy ludno Mazowsza cigymi napadami. Rwnie niespokojnymi ssiadami, szukajcymi tu atwych upw, byli Litwini. We wczesnym redniowieczu, gdy kraj ten niszczyy cige najazdy wojowniczych ssiadw, trudno mwi o wikszym osadnictwie. Niemniej, znajdowane przez archeologw lady osadnictwa wskazuj, e ju w X-XI wieku na pnocno - wschodnich rubieach Mazowsza istnia system grodw obronnych.1 Niestety, cige walki z ssiadami spowodoway jego upadek. Dopiero unia polsko-litewska zawarta w 1385 roku przyczynia si do zakoczenia napadw ze strony litewskiej. Przegrana Krzyakw w 1410r. zapewnia spokj z tej strony i moliwo rozwoju ponownego osadnictwa. W XIV-XV stuleciu powstay wsie drobnoszlacheckie, ktre zajmuj duy obszar Wschodniego Mazowsza - przewanie z dala od brzegw Narwi. Wsie te cechuje stabilno osadnicza. Wikszo rodw drobnoszlacheckich mieszka w tych wsiach od czasw ich zasiedlenia.2 Osadzana szlachta pochodzia z centralnych czci Mazowsza. To jest powodem pojawienia si nazw miejscowych, bdcych powtrzeniem nazw siedzib rodw, z ktrych wywodzili si osadnicy. Natomiast wsie chopskie lokowano przy gwnych grodach i nowopowstaych miastach. Niejedna pocztkami swymi siga co najmniej wieku XI. S to najstarsze wsie chopskie na Wschodnim Mazowszu.3 Po przyczeniu Mazowsza do Korony w 1526r. mia miejsce pomylny okres w jego rozwoju gospodarczym. Spawiano do Gdaska produkty lene i pody rolne. Rosa zamono jego mieszkacw. Najazd szwedzki, ktry tak dotkliwie da si odczu Rzeczypospolitej, tutaj rwnie dokona wielu zniszcze. Po potopie interesujca nas cz Mazowsza nie odzyskaa ju dawnej wietnoci. Jeeli do ruiny gospodarczej, wynikej z toczcych si tu wojen, dodamy drobnienie wasnoci ziemskiej to uzyskamy obraz parobkw, pastuchw i dziewki suebne pochodzenia szlacheckiego,4 ktry stanie si symbolem zuboenia i pozycji ludnoci Mazowsza, niejednokrotnie potwierdzany przez historykw zajmujcych si t problematyk.5 Po upadku i Rzeczypospolitej pnocno-wschodnie Mazowsze znalazo si w granicach Prus, po 1807r. za w granicach Ksistwa Warszawskiego, pniej Krlestwa Kongresowego. Od 1816 do 1866 roku interesujcy nas teren znajdowa si w guberni augustowskiej. W 1867r. powstaa gubernia omyska, ktra wg danych z 1882r. liczya 548 757 mieszkacw. Posugujc si kryteriami przynalenoci stanowej wczesne statystyki podaway nastpujce wielkoci /1882r/6: szlachty dziedzicznej szlachty drobnej zagrodowej duchowiestwo kupcw i mieszczan wocian kolonistw cudzoziemcw 6.927 157.603 202 82.876 283.839 16.609 682

Poniewa w granicach guberni znalazy si tereny nie bdce przedmiotem zainteresowa tej pracy, naley - przykadowo - przedstawi dane dotyczce Ziemi omyskiej. W 1890r. na terenie gminy Zambrw byy 504 gospodarstwa drobnoszlacheckie, a 327 chopskich.7 Do chopw naleao tylko 10% ziemi /przecitna wielko gospodarstwa 4,4/, a
1 W.Pela, Z.Srok, Wykopaliska na rubieach Mazowsza /w:/ Ziemia omyska z.3, str.119 2 J. Winiewski, Rys dziejw osadnictwa na Wschodnim Mazowszu /w:/ Literatura Ludowa R.6 /1962/, nr.4-6, s.14 3 J. Winiewski, tame 4 Cz. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Warszawa 1982, s.54 5 W. Smoleski, Drobna szlachta w Krlestwie Polskim. Studium etnograficzno-spoeczne, Warszawa 1883; Szkice z dziejw szlachty Mazowieckiej, Krakw 1908 6 Sownik Geograficzny Krlestwa Polskiego i innych krajw sowiaskich, t. V, s.706, Warszawa 1884 7 J.St. Mroczek, Zambrw. Zarys dziejw. s.16, Biaystok 1982

Strj Mazowsza...

57

Lipaki okolice Szepietowa

Burka znana te pod nazw - czuja (okolice Szepietowa)

58

Kazimierz Trzaska

do drobnej szlachty 55 /przecitna wielko gospodarstwa 16 ha/. Dane demograficzne podawane w procentach mwiy o 13% wocian i 39% drobnej szlachty w powiecie zambrowskim w tym okresie.8 Pozostae powiaty wchodzce w skad guberni omyskiej prezentoway podobn struktur, chocia byy mniej zaludnione. Wedug informacji uzyskanych w Biurze Bada i Dokumentacji Zabytkw w omy na terenie obecnego wojewdztwa omyskiego istniao przed 1914 rokiem okoo 200 /powiadczonych rdowo/ dworw. Sugeruje to istnienie w tym okresie /XIX-XX w./ rwnie majtkw ziemskich, czasami o znacznej wielkoci. Pamita jednak naley, e na tle /.../ caego Krlestwa gub. omyska uchodzia za jednostk administracyjn o najsabszym nasileniu wielk wasnoci.9 Niemniej w kocu lat osiemdziesitych istniao w omyskiem /bez pow. putuskiego/ ok. 22 majtkw o obszarze powyej 280 ha /500 morgw/, a 116 powyej 1000 morgw, z czego najwicej - 30 - w pow. omyskim.10 Porwnujc te dane z tym, co wiemy o wielkoci majtkw ziemskich na innych terenach Polski oraz liczebnoci szlachty naley podkreli specyfik Mazowsza i ziemi omyskiej. Dane szacunkowe mwiy, e szlachta stanowi 10% ludnoci kraju. W przypadku omyskiego wielko ta bya znacznie przekraczana. Naley rwnie zauway, e Mazowsze - w tym i omyskie - zaliczano do regionw ubogich. Wobec wystpowania ziem starej Polski jako co odrbnego nie byo tu zamoniejszej szlachty, skoro ziemianin na kilku folwarkach siedzcy za bogacza uchodzi.11 Powysze stwierdzenie J.St. Bystronia zachowuje sw prawdziwo dla okresu do 1795r., jak i dla wieku XIX. Rwnie pozycja miast bya niewielka. Brak rozwinitego przemysu spowodowa, e nie mogy spenia swej funkcji centrum kulturalnego i naukowego. Cay ten teren zaliczano do najbardziej zacofanych pod kadym wzgldem. Mski strj ludowy Literatura XIX-wieczna zawiera sporo informacji o ubiorach mieszkacw Mazowsza. Spotykamy si z ich opisami rwnie w prasie /bardzo czsto z podaniem ilustracji/, w literaturze etnograficznej, krajoznawczej i innej. W wielu jednak wypadkach brak cilejszej lokalizacji opisu. O ubiorach znajdujemy rwnie w przypiewkach - najczciej w ujciu nieco satyrycznym, lecz mimo to nie odbiegajce zbyt daleko od prawdy. Jestem ja huzar liczny, bogaty, wiec si na mnie przeliczne szaty, Koszulina drelichowa, zdaje mi si muslinowa, Dratewk syta. Miaem portasy /spodnie/ od karmazynu, po dziadku byy potem po synu, skieresowanym w karcmisku, kiej dosta pak po pysku w Cyrsku na piwsku.12 Czsto do ubioru nawizuj nazwy grup regionalnych. Okrelenie szaraczki, szaraczkowa szlachta13 odnosi si do ubioru. Jest w tym okreleniu zawarta informacja o powszechnoci wy8 Tame, s.19 9 A. Dobroski, Infrastruktura spoeczna i ekonomiczna Guberni omyskiej ..., s.178, W-wa 1979 10 Tame, 11 J.St. Bystro, Dzieje obyczaju w dawnej Polsce, t.1, s.29, W-wa 1960 12 O. Kolberg, Mazowsze, t.V, s.37 13 J. St. Bystro, Etnografia Polski, W-wa 1947, s.69

Strj Mazowsza...

59

stpowania koloru szarego w odziey. Ju J. Kitowicz podaje, e mazowiecki chop stroi si w siermig szar lub bia, z apkami...14. W Przyjacielu Ludu znajdujemy informacj podobnej treci. W robotne dni nosz sukman szar, bia lub czarn15. To samo znajdujemy u F. Kozowskiego16 czy u Z. Glogera. Mazurzy nadnarwiascy /.../nosz dzi siermigi przewanie koloru naturalnej siwej weny, krojem surdutowym, z samodziau domowego tkana, zwana tu kormonami, sukmanami lub kapotami.17 Pod om ubir wocian zamoniejszych stanowi zwykle sukmana szara lub biaa, czstokro surdutowym skrajana ksztatem /kapota/.18 T informacj O. Kolberga potwierdza te A. Chtnik przy okazji oglnej charakterystyki ubiorw noszonych w ssiedztwie Puszczy Kurpiowskiej Zielonej. Drobna szlachta i mieszczanie ubierali si podobnie. Ich kapoty byy szyte z szarego sukna a obszyte bia tam.19 Biay i szary kolor sukman wymieniany by tak czsto przez rnych autorw, jako e wanie pnocno-wschodnie Mazowsze leao w strefie jego wystpowania. Strefa ta, wg. K. Moszyskiego, pnocn Europ - mud, otw, Biaoru. /.../ z szar Litw czy si szara Suwalszczyzna, Wschodnie Mazowsze.20 Przy prbie ustalania kroju sukman wana jest ich typologia podana przez A. Fischera. Wyrnia on na terenie Polski dwa typy sukman: 1, Typ wielkopolsko-mazowiecki 2. Typ maopolski Typ wielkopolsko-mazowiecki posiada sukman dug, prawie do kostek, zapinan na dwa rzdy guzikw, z konierzykiem wykadanym. /.../ Na sukmanie szeroki, barwny pas weniany, chustka na szyi, a kouch zawsze na sukmanie. Czapka barankowa tak zwana rozupa lub futrzana rogatywka, w lecie kapelusz filcowy lub somiany.21 Na podstawie tych i innych informacji o kolorze i kroju noszonych wwczas sukman mona domniemywa o stroju Mazowsza pnocno-wschodniego. Zamieszczone w czci kocowej ilustracje (W.Gersona, L.Wyczkowskiego i in.) przedstawiajce stroje ludowe stanowi baz przy analizie i ich rekonstrukcji. Bardzo pomocn w tych dziaaniach bya moliwo porwnania ubiorw innych czci Mazowsza przedstawianych w kolejnych tomach dzie O.Kolberga, powiconych tej czci Polski. Sugestie tam zawarte posuyy do ustalenia szczegw stroju omyskiego. Na podstawie posiadanych materiaw naley stwierdzi, e ludowy strj tej czci Mazowsza zrnicowany by przynalenoci stanow waciciela. Inny by strj wocian, a inny noszony przez drobn szlacht. Podstawowy element ubioru to oczywicie sukmana. Ona te rnicowaa ubir obu grup i okrelaa przynaleno do jednej z nich. Wociaska - kolor siwy /naturalny kolor siwej weny/, z biaym obszyciem. Konierz /stojcy/ i klapy rwnie tego samego koloru. Sukman tak, zgodnie z informacjami zawartymi w rdach, przedstawia ilustracja kolorowa nr.1. Dugo sukman - poniej kolan, co przy wysokich butach powodowao, e spodnie byy niewidoczne. Zapicie dwurzdowe na mosine guziki. Drobnoszlachecka - w tym przypadku naley zwrci uwag na kolorystyk. Czyni to zreszt wszyscy autorzy poruszajcy to zagadnienie. U drobnej szlachty prawie zawsze /nosz sukman przyp. K.T./ granatow, czarn, niekiedy z ptlicami.22 Drobna szlachta nosia kapoty
14 15 16 17 18 19 20 21 22 J. Kitowicz, Opis obyczajw w dawnej Polsce, Wrocaw 1968 Przyjaciel Ludu 1846 /R.13/, nr.18 F. Kozowski, Dzieje Mazowsza za panowania ksit, W-wa 1858, s.468 Z. Gloger, Ubiory ludu /w:/ Opis ziem zamieszkaych przez Polakw..., Warszawa 1904, s.243 O. Kolberg, Mazowsze, t.V, s.37 A. Chtnik, Strj Kurpiowski Puszczy Zielonej, Wrocaw 1961, s. 9 K. Moszyski, Kultura ludowa Sowian, W-wa 1967, t.I, s.436 A. Fischer, Etnografia Sowiaska, z.3, Polacy, Lww 1934, s.160 O. Kolberg, Mazowsze, t.V, s.37

60

Kazimierz Trzaska Czapka mska - baranica

Chusta weniana kraciasta

Fartuch z haftem richelieu

Strj Mazowsza...

61

samodziaowe przewanie czarne lub granatowe.23 Ostateczne ustalenie, jak powinna wyglda sukmana szlachecka wymagao wyjtkowo mudnej pracy. Przedstawiona rekonstrukcja jest wynikiem procesu podobnego jak przy sukmanie wociaskiej. Na podstawie ilustracji i danych tekstowych, ktre umoliwiaj porwnanie innych czci ubioru mona stwierdzi, e nie rniy si one midzy sob. Jedynie sukmany byy inne. Peniy one funkcj wizytwki - potwierdzay przynaleno stanow waciciela. Funkcja ta bya realizowana na zewntrz: w kociele, we wsi, w urzdzie, na jarmarku, w miecie itp. Natomiast w domu, przy pracy w gospodarstwie ten atrybut przynalenoci spoecznej nie by ju potrzebny - wieszano go na koku. Poniewa pozostae czci odziey mskiej przedstawicieli obu grup niczym si nie rniy - przedstawiamy je razem. Pod spodem nosili krtkie, weniane kurtki rnej barwy, ciemnej lub jasnej.24 Speniay one rol okrycia wierzchniego w cieplejszych porach roku. Potwierdza to m.in. A. Chtnik25. Kolory tych kurtek byy rne: jasnosiwe, ososiowe lub niebieskie. Na ciao wkadano koszul bia, lnian z krtkim konierzykiem. Przy pracy wypuszczano j na wierzch, natomiast przy wyjciu np.: na zabaw, do kocioa, do urzdu wpuszczano j do spodni. Jako ozdob stosowano wizanie pod szyj kokardy lub chustki26. Spodnie rwnie biae - latem pcienne, zim weniane. Nogawki wpuszczano w buty. Dla interesujcego nas okresu mona przyj jako zjawisko powszechnie wystpujce noszenie czarnych wysokich butw. Rzadko ju kiedy /i to bardzo ubodzy ludzie/ w apcie lub kurpiki obuwaj nogi.27 Chodzi o okres ok. 1850 roku. Buty wysokie byy w powszechnym uyciu do II wojny wiatowej, a nawet kilka lat po jej zakoczeniu. Natomiast z przeomu stuleci pochodzi, znajdowane na strychach do dzisiaj, dodatkowe ocieplenie ng w postaci somianych butw. S to przedstawione na poniszej fotografii lipaki. Wykonano je ze somy i yka, ktrym wzmacniano podeszwy28. Wkadano je na buty podczas silnych mrozw, w czasie jazdy saniami. W literaturze etnograficznej znajdujemy opis bardzo podobnych butw, lecz wykonanych ze skrawkw sukna. Zwano je krajczakami.29 Noszono je jak lipaki i speniay tak sam funkcj. Chronic si przed zimnem wkadano kouchy - rnej dugoci i kroju. Wrd spotykanych w terenie zachowanych starych egzemplarzy, mona wyrni dwa typy: 1. Dugi, za kolana, z szerokim konierzem o dugim wosiu osaniajcym szczelnie szyj. 2. Krtki, powyej kolan, obszyte po brzegach barankiem, konierz stjkowy. Bardzo czsto bez konierzyka. Ten typ koucha barwiono w kolorze brzowym. Kolorystyka kouchw zaleaa od tego, kto go nosi. Zachowywano naturalny siwy kolor skry lub barwiono go przewanie w kolorze brzowym.30 Podczas wielkich mrozw, szczeglnie podczas jazdy saniami, na kouch wkadano burk. Informatorzy podaj te inn nazw - czuja (okolice Szepietowa). Jest to obszerna, duga, sukienna kurtka z kapturem. Przedstawiony na fotografii egzemplarz /lata 40-te XXw./ wykonany jest, jak inne burki, z sukna i podbity dodatkowo kocem. Wedug informacji uzyskanych w terenie noszono je tu przed I wojn wiatow. Potwierdzenie tego znajdujemy rwnie w literaturze. Wrd okry gowy spotykamy na Mazowszu, w tym i w jego pnocno-wschodniej czci,
23 Z. Gloger, Ubiory ludu..., s.243 24 O. Kolberg, Mazowsze t.V, s.37 25 A. Chtnik, Strj Kurpiowski ..., s.9 26 A. Chtnik, tame 27 O. Kolberg, tame 28 Lipaki - wykonane ok. 1914-1920r, Jabo Piekuty, gm. Piekuty, woj. omyskie. 29 A. Zadroyska-Barcz, Ubir ludowy w rejonie Ciechanowca /w:/ Rocznik Biaostocki t. VIII /1967/, s.353 30 Patrz reprodukcje przedstawiajce kouchy.

62

Kazimierz Trzaska

wiele typw. Z.Gloger wymienia baranie siwe kapuzy z wierzchem zielonym lub granatowym, rozcite z boku i uwizane tej samej barwy wstka co wierzch lub rogatywki sukienne czarne lub granatowe, z do szerokim baranem czarnym lub siwym, watowane pakuami31. A. Chtnik wymienia czapki z daszkiem z czerwonego sukna lub czapki czworograniaste obszyte barankiem.32(21) W wersjach stroju Mazowsza pnocno-wschodniego, przedstawionych na ilustracjach kocowych, jako element rwnie okrelajcy przynaleno stanow przyjto: przy ubiorze wociaskim - czapka z daszkiem /koloru czarnego/, przy szlacheckim - rogatywka /granatowa, ta, zielona/. O takim rozwizaniu zadecydowao denie do tego, aby funkcja stanowa stroju, potwierdzajca przynaleno stanow waciciela, znalaza swj wyraz rwnie i w tym elemencie ubioru. Ubir panieski Stroje kobiece

Ubir panny to przede wszystkim gorset, najczciej szafirowej barwy, czasem materialny.33 Wg XIX-wiecznej literatury kolory te spotyka si na pnocno-wschodnim Mazowszu i ssiadujcej z nim czci Podlasia. Chodzia w gorsetach sznurowanych, bez rkaww i biaych pciennych koszulach z podokami, z mnstwem korali i paciorkw na szyi.34 Koszula biaa, pcienna z wskim konierzykiem, zapita jest pod szyj spink lub cignita wsteczk.35 Na wita obuwaj si w trzewiki skrkowe czarne.36 Zacytowane informacje stanowi to, co moemy wykorzysta jako materia z pewnoci dotyczcy omyskiego. Tak skpa baza rdowa nie pozwala na stwierdzenie czy i jak rniy si midzy sob panieskie stroje: wociaski i drobnoszlachecki. Przedstawiony na rys. nr 2 ubir dziewczcy /wociaski/ jest powtrzeniem rysunku W. Gersona z uzupenieniami w postaci elementw potwierdzonych przez kwerendy terenowe, archiwalne i bibliograficzne. Dotyczy to przede wszystkim zapasek, ktrych du ilo udao si znale w muzeach i w terenie. Wikszo z nich datowana jest na okres 1910 - 1918. Istnienie tego typu fartuchw /w pionowe pasy/ w II. poowie XIX wieku potwierdzaj rda ikonograficzne. Nieco wicej wiemy o tym, jakie stosowano uczesanie i zdobienie gowy. Wg O.Kolberga dziewczta chopskie splataj wosy w warkocze i przymocowuj go w tyle gowy we wieniec lub kwiaty.37 Posiadaj te one w chacie na koku zawieszone wianki zielone, ktre kad na gow wychodzc z domu na ulic lub na dwr w ogle, a posiadaj podobne i stroj si z lici sztucznych, czsto kupowane w miecie.38 Inaczej postpuj dziewczta wywodzce si z drobnej szlachty. Odbicie tego znajdujemy w przypiewce zanotowanej przez O.Kolberga w okolicach Andrzejewa. A gdzie jedziesz Jasiu? Na jarmarek Kasiu. Nie kupuj mi wianka, Bo ja nie chopianka. Tylko par wstek I ze dwie chusteczki. Trzewiki na nki, Kolczyki na uszki.39
31 32 33 34 35 36 37 38 39 Z. Gloger, Ubiory ludu..., s.243 A. Chtnik, Strj Kurpiowski..., s.9 O. Kolberg, Mazowsze, str.170 O. Kolberg, tame. str.37 Tame Tame Tame O. Kolberg, Mazowsze IV, str.277, nr.249 O. Kolberg, Mazowsze V, str.37

Strj Mazowsza...

63

Te informacje oraz przedstawienie strojw ludowych w dzieach wymienionego wyej autora a powiconych Mazowszu pozwalaj na dokonanie porwna. Daje to rwnie moliwo znalezienia cech wsplnych i rnicujcych. Wynikiem tej pracy jest propozycja stroju dziewczcego, zamieszczona w czci kocowej pracy. /Ilustracja nr.2./ Ubir matki - wociaski Informacje, ktre posiadamy o tym stroju pochodz od tych samych autorw, na ktrych tak czsto w tej pracy si powoywano. Niestety, danych dotyczcych interesujcego nas zagadnienia nie ma zbyt wiele. Wiadomo, e kobiety na tych terenach ubieray si w lecie w niebieskie kaftany sigajce do kolan, a w zimie bekiesze podszyte futrem.40 Z.Gloger wymienia te sukienne, granatowe przyjaciki.41 Jest to typ damskiej sukmany. Spdnica duga i fartuch perkalowe, ciemnej zwykle barwy.42 To, w jakich noszono kolorach suknie byo spraw indywidualn, uzalenion od gustw kobiet i ich wieku.43 Fartuch, ktry by nieodcznym elementem ubioru, zwykle wykonany by z ptna. Urok jego widziano w rnorodnie tkanych pionowych pasach granatowo - czerwonych. Zdobienia dodatkowe to pene fantazji wykoczenia koronkowe. Poniewa, jak to stwierdzono wyej, udao si znale wiele zapasek, ich wybr przedstawiony jest w czci ilustracyjnej pracy. Gow zawizuj chustk wenian, najczciej czerwon, czasem w czepiec a czasem i bez czepca. Na ramiona zarzucaj dugi weniany szal wzorzysty w rnobarwne kraty i pasy.44 K. Moszyski nazywa go narzutk, podajc, e na Mazowszu uywano nazwy pstruch, spruch itp45. Buty, ktre wwczas noszono, to wystpujce powszechnie skrzane trzewiki: czarne, sznurowane, dosy wysoki obcas. Jeeli zimno, to na grzbiet wdziewa si toubek, niekiedy /na Podlasiu/ zw. upic. Toubek witeczny bywa z sukna kramnego, z konierzem wykadanym, jest do stanu, z kilkoma fadami z tyu, bez rozporu /jak wszystkie polskie suknie/. W stanie u bardzo krtkiego paska z tyu jest kilka mosinych, maych guzikw. Toubek nie zapina si na guzy, ale zawizuje si w pasie /.../.46(14) W zbiorach PME w Warszawie znajduje si ilustracja, na ktrej przedstawiona jest eska szuba kurpiowska, gub. omyska. Bardzo dokadnie okrelona jest rwnie data powstania ilustracji - 1915r. Poniewa bardzo podobne okrycia zimowe znajdujemy i w innych czciach Mazowsza, mona przypuszcza, e by to typ ubioru wystpujcy dosy powszechnie w tym regionie. Lokalne tradycje i upodobania powodoway jej zrnicowanie. Wydaje si jednak, e okrelenie, i jest to z omyskiego /ze wzgldu na mao precyzyjne okrelenie/, pozwala na przyjcie z duym prawdopodobiestwem wystpowanie jej nie tylko w kurpiowskiej czci pnocno-wschodniego Mazowsza. Upowania do tego nie tylko mao precyzyjna lokalizacja, ale i wspomniane ju podobiestwo tego typu okry na caym Mazowszu. Takie potraktowanie sprawy pozwala na przyjcie zaoenia, e jest to rwnie element kobiecego stroju Mazowsza omyskiego. Strj kobiecy szlachecki W przypadku tego stroju posiadana dokumentacja jest najbardziej wiarygodna. W Muzeum Okrgowym w omy znajduj si dwa egzemplarze strojw zakupione we wsi zamieszkaej przez drobn szlacht - Borkowo k / Kolna. Oba datowane s na pierwsze dziesiciolecie naszego wieku. W obu przypadkach widoczny jest wpyw mody mieszczaskiej. Egzemplarze te skadaj si z dwch czci: spdnicy i akietu. Na szczegln uwag zasuguje wanie akiet, ktry wyrnia si bardzo bogatym zdobieniem w postaci plastronu tj. suto marszczonej wstawki umieszczonej z przodu. Odpowiedni krj powoduje mocne wcicie w pasie i powstanie z tyu fad. Zaczone zdjcia w szczegach przedstawiaj oba egzemplarze.
40 41 42 43 44 45 46 A. Chtnik, Strj Kurpiowski..., s.9 Z. Gloger, Ubiory ludu..., s.224 O. Kolberg, tame Z. Gloger, tame O. Kolberg, tame K. Moszyski, Kultura ludowa Sowian, t.1, str.436 O. Kolberg, s. 170

64

Kazimierz Trzaska

Strj kobiecy z Borkowa koo Kolna

Strj Mazowsza...

65

Materia z ktrego wykonano oba ubiory zosta utkany na domowych krosnach z nici fabrycznych. Jeden z nich jest koloru beowego, drugi mienisty. Kolor ten lub moe waciwo uzyskiwano w ten sposb, e tkano w poprzek dwie nitki o rnych kolorach. W omawianym przypadku byy to nitki: zielona i ciemnobrzowa. Kolor, ktry widziano zalea od uoenia fad materiau. Kolory mieniy si naprzemiennie - raz zielony, raz ciemnobrzowy. Std nazwa materiau - mienisty. W terenie udao si znale spdnic kraciast /granatowo-czerwon/ z trenem z tyu. Nie zachowaa si niestety grna cz ubioru. Wg. opisu podanego przez wacicielk bya to forma akietu. Istnieje pewna zbieno opisu z informacj podan przez Z. Glogera w Opisie ziem zamieszkaych przez Polakw..., t.I, s.338/. Reprodukcja zdjcia zamieszczona w czci ilustracyjnej pracy. Dodatki Elementem, ktry czsto pojawia si w kobiecym stroju to chusta lub szal. W przypadku stroju Mazowsza pnocno-wschodniego zachowao si wiele przykadw i jednego i drugiego. W Muzeum Okrgowym w omy znajduj si pikne szale koronkowe - czarne i biae. Mimo, e jest to wyrb fabryczny, to jednak jego powszechno wystpowania kae traktowa je jako element stroju ludowego. Dziki piknym rolinnym wzorom stanowiy prawdziw ozdob wiejskiej elegantki. Szale takie udao si znale rwnie w terenie. Przykady znalezionych szali prezentuj doczone ilustracje. Nie tylko na Mazowszu, ale i w caej Polsce wystpoway chusty. Ich rnorodno jest taka jak w caym kraju. Spotykamy pluszwki, kazimierzwki i in. Przy wyjciu na zewntrz kobiety zarzucay je sobie na ramiona. Traktowano je rwnie jako ozdob. Zim natomiast ubierano kraciaste, wykonane z weny chusty. Ich funkcj podstawow bya ochrona przed zimnem. Sposoby ubierania i noszenia ich przedstawiaj ilustracje w czci kocowej pracy. Ewolucja i zanik tradycyjnego stroju Mazowsza pnocno-wschodniego Odzie to element drugiego trwania, zachowawczy /rozpoznawanie poprzez ubir przynalenoci stanowej/, a jednoczenie najbardziej podatny na zmiany wynikajce z mody. W spoeczestwie XIX-wiecznej Polski odzie bya miernikiem wartoci czowieka /bogactwo, ubstwo/, wyznacznikiem jego miejsca w spoeczestwie /przynaleno klasowa, zawodowa/, a przede wszystkim bya zewntrznym wyrazem zachodzcych w nim zmian. To zjawisko wystpowao na terenie pnocno-wschodniego Mazowsza. Tak dugo, jak dugo nie ulegay zmianom sposoby produkcji /rolnictwo, przemys/ nie zachodziy istotne zmiany w ubiorze. Zasadnicz zmian w odziey wiejskiej przynis rok 1864, ktry traktujemy umownie. Chodzi tu bowiem o przejcie na kapitalistyczny sposb produkcji. Wie odczua to dwojako. Przede wszystkim oznaczao to wiksz ofert rozwijajcego si przemysu dla ludnoci wiejskiej. Druga strona zagadnienia to rwnie przejcie wsi na kapitalistyczny sposb produkcji, co zwikszao jej moliwoci nabywcze. Jednoczenie jednak uwaszczenie powodowao wiksze rozbicie spoeczne wsi. Bogacili si bogaci i redniozamoni chopi, zwikszao si natomiast ubstwo najbiedniejszych. Zmiana systemu gospodarowania przyczynia si rwnie do przyjcia przez wie ubioru miejskiego. Bogatym nie opacao si wykonywanie samodziaw i szycie tradycyjnych ubra. Bardziej opacalnie ekonomicznie byo wykonanie innej pracy, by z zarobionych w ten sposb pienidzy kupi tanie ubranie fabryczne. Biedaka natomiast nie byo sta na ubir tradycyjny bardzo pracochonny, a wic drogi. Koniecznoci byo nabycie ubioru taszego - z fabryki. Zmiana sposobu gospodarowania przypada na okres najwikszego rozkwitu przemysu wkienniczego oraz na rwnie szybki wzrost zuycia artykuw wkienniczych. W 1861r. wynosio ono 14,7 mln, za w 1871 r. 29,9 mln rubli.47 Oba te czynniki uatwiay zarzucenie tradycyjnego stroju na rzecz nowego. To, e nie by to gwny powd zmian moemy stwierdzi porwnujc, z jak szybkoci zanikay stroje ludowe w innych regionach. W niektrych regionach (Kurpie) mona znale osoby do dzi posiadajce dawny ubir i chodzce w nim przy okazji rnych wit i uroczystoci. W innych natomiast ludzie nie pamitaj nawet jak wyglda.
47 A. Jezierski, Problemu wzrostu gospodarczego Polski /w:/ Polska XIX wieku, Warszawa 1982, s.104

66

Kazimierz Trzaska

Wiele jest przyczyn, ktre spowodoway, e na Mazowszu strj ludowy zagin wczeniej i nastpia wymiana na ubir fabryczny. Drobna szlachta - ekonomicznie stojca na tym samym poziomie co i chopi, aspiracjami dorwnywaa ziemiastwu. Wytworzya si w ten sposb drabina wzorw powielanych przez grupy spoeczne: miasto - ziemiastwo - drobna szlachta - wocianie. Grupa najbogatsza - ziemiastwo - bya w procesie wprowadzania mody w czowce spoeczestwa. Pobieranie nauk w miastach - bardzo czsto za granic - powodowao, e proces przyjmowania mody przez przedstawicieli tej grupy przebiega najszybciej. ycie dostarczao wielu powodw, aby bywa czsto w miecie: sprawy pastwowe, urzdowe, penienie funkcji spoecznych, zakupy, bale, spotkania towarzyskie. Wszystko to wpywao na biec znajomo mody. Znaczna cz ludnoci prenumerowaa czasopisma centralne i regionalne. W obu znajdoway si ogoszenia i reklamy firm, sklepw i skadw oferujcych najmodniejsz odzie dla pa i panw. Dziki prasie mona byo pozwoli sobie na sprawianie kreacji wg najnowszych wzorw, prezentowanych na jej amach. Drobna szlachta ubieraa si patrzc na to, co si dziao we dworze. Oczywist spraw jest, e jej moliwoci finansowe zmuszay j do sprawiania sobie ubiorw skromniejszych. T.Ruppertowa wyranie zaznacza, e modzie szlachecka ubiera si modnie. Na zabaw szlachcianki ubieraj si bardzo elegancko i modnie. Modzie we fraki, tuurki, akiety i rkawiczki.48 Stawaa si wic ona w ten sposb nosicielem nowego - w stylu ycia, w ubiorze itp. Przyjcia, zabawy, stroje takiej szlachty s naladowaniem inteligencji miejscowej.49 Mona postawi twierdzenie, e drobna szlachta wyprzedzaa chopw o cae pokolenie w nadaniu za mod. Dla Mazowsza, rwnie pnocno-wschodniego, gdzie liczebnie dominowaa, oznaczao to szybsze ni w innych regionach zarzucenie tradycyjnego ubioru. Ambicj niejednego szlachcica zagrodowego byo wysanie syna do szk, by pniej pracowa jako urzdnik. Potwierdzaj to rwnie statystyki mwice, e warstwa urzdnicza wcigaa w swoje szeregi licznych przedstawicieli tej warstwy spoecznej. Urzdnicy ubierali si zgodnie z aktualn mod poniekd z obowizku. Nastpnie, odwiedzajc swoje rodziny w zaciankach, prezentowali to, co si aktualnie nosi. Miasto rwnie poprzez rozwijajcy si szybko przemys zabierao wsi jej mieszkacw. Istniao te zjawisko odwrotne - na wsi osiedlali si robotnicy z miast zatrudnieni w zakadach przetwrczych. Tysice ludzi opuszczao wie w okresie powaniejszych prac polowych - przede wszystkim w niwa. Gwny kierunek wypraw to Prusy - gdzie rwnie mieli okazj pozna mod miejsk. W XIX wieku nastpoway te wyjazdy do Europy Zachodniej i Ameryki. Po powrocie niejedna osoba szczycia si przywiezion stamtd odzie. Poznawanie nowoci odbywao si take przez sub wojskow poza miejscem zamieszkania - bardzo czsto daleko od ojczystych stron. Wojskowi mieli okazj pozna inne sposoby ubierania si i ycia stykajc si z mieszkacami innych wsi, miast, krajw a nawet kultur. Z kolei mieszkacy wsi mieli do czynienia u siebie z przedstawicielami innych narodowoci, ktrzy wnosili nowinki w zakresie ubioru. Wrd urzdnikw spotka mona byo zarwno Rosjan, ydw czy Niemcw. Jak caa grupa urzdnicza przestrzegali oni mody z obowizku. Wrd bezporednich producentw odziey byo wielu ydw. W ich interesie leao przekonanie klientw do nowych ubiorw. Powody byy oczywiste: materia fabryczny by atwiejszy w obrbce, ubir miejski prostszy w wykonaniu. To z kolei dawao krawcom moliwo wikszego przerobu, a co za tym idzie - zysku. Reasumujc naley stwierdzi, e podstawowe czynniki, ktre powodoway wymian tradycyjnego stroju ludowego na ubir fabryczny to: 1. Aspiracja, poziom kulturalny i aktywno mieszkacw danego terenu lub warstwy spoecznej. 1. 2. Dostpno i tanio materiaw fabrycznych. Zmiany w zakresie upodoba estetycznych.

48 T. Ruppertowa, O szlachcie drobnej /w:/ Wisa, T. II /1882/, s.761 49 I. Sadkowski, Szlachta w powiecie poskim i pockim /w:/ Wisa T. XVII /1903/, s. 678

Strj Mazowsza...

67

Strj szlachecki. Strj kobiecy na podstawie zachowanego stroju z Borkowa pod Kolnem Strj wociaski mski

Strj wociaski kobiecy matki i panieski

68
4.

Kazimierz Trzaska

3. Obecno drobnej szlachty na interesujcym nas terenie bya katalizatorem zachodzcych zmian. Blisko Warszawy, wielkiego centrum politycznego, gospodarczego i kulturalnego. Powysze czynniki powodujce taki a nie inny przebieg historii ubioru wiejskiego pozwala na przedstawienie jego historii w dwch okresach 1. Okres II poowy XIX wieku (do I wojny wiatowej), do ktrego odnosi si okrelenie o szczytowym rozwoju strojw ludowych i dokonana rekonstrukcja dotyczy wanie tego okresu oraz 2. Okres pniejszy, gdy wystpuje ju masowo strj fabryczny a z tradycyjnego stroju ludowego w terenie mona znale jedynie jego elementy

69

Wadysawa Nadolna

Kurpiowska muzyka taneczna i wokalna

ay obszar Polski dzieli si na kilka stref regionalnych. Strefa centralna obejmuje cay region mazowiecki: Sieradzkie, czyckie, cz Kujaw, Maopolski i Podlasia. W regionie mazowieckim zaistniay dalsze odrbnoci, widoczne w strojach, kolorystyce, zdobnictwie, tacach i piewie.

Wyranie wyodrbniajc si pod wzgldem etnograficznym grup stanowi mieszkacy Kurpiowskiej Puszczy Zielonej (obszar lesisty pnocnej czci Niziny Mazowieckiej, nad doln Narwi. Na pnocy graniczy z Puszcz Piska, na poudniu siga do Bugu, obejmuje obszar ok. 2 ty. km2.) Taneczny repertuar Kurpiw wykazuje bardzo stare cechy mazowieckiej, sowiaskiej choreotechniki i zawiera tace bardzo mocno spokrewnione z tacami warmiskimi i mazurskimi, jak: olender, stara baba, i pnocnoeuropejskimi, jak powolniak. Takie tace jak konik, kozak, tace weselne (np. skakanie z czepkiem) wiadcz o wpywach strefy wschodniej. Do najbardziej charakterystycznych elementw kurpiowskich tacw wskazujcych na ich dawne pochodzenie, naley przytrampywa-nie samych kobiet lub dziewczt w pkolu lub w kole, w ujciu za rce. Towarzysz mu tzw. pieni skoczne w rytmie oberka lub szybkiego okrglaka bez towarzyszenia instrumentw. Zabawnym tacem korowodowym jest konik. W tacu uczestnicz mczyni i kobiety poczeni domi w jeden acuch. Korowd prowadzi najzrczniejszy tancerz wedug wasnej fantazji dookoa izby, po drogach kolistych i esowatych. Kroki taneczne to bieg w rytmie wiernut. Najbardziej lubianym tacem jest powolniak. Podczas wesela czy zabawy by taczony w cyklu tacw jako ostatni. Melodii powolniaka jest wiele, metrum trjdzielne. Taniec rozpoczynaj pary mczyzn i kobiet krokiem chodu w ujciu zamknitym, obrotowym. Wszystkie pary podaj za par prowadzc, dookoa izby. Do powolniaka w obrotach potrzeba duo miejsca, poniewa taczy si go zamaszycie, dugimi krokami, bardzo szybko wirujc dookoa izby. Mimo szybkiego tempa i zamaszystoci obrotw taniec toczy si rwno, gadko, bez podrygiwania, podskokw. Wystpuj rwnie tace integralnie zwizane z obrzdowymi zabiegami weselnymi, np. przed odjazdem pastwa modych do lubu, przed i w czasie oczepin, marsze weselne itp. Skad kapeli kurpiowskiej to: harmonia pedaowa, skrzypce, klarnet, may bbenek lub diabelskie skrzypce. Cech instrumentalnej muzyki kurpiowskiej jest jej nierozerwalny zwizek ze piewem. O odrbnym stylu pieni kurpiowskich decyduje: pentatonika, zwroty melizmatyczne, czyli figury melodyczne piewane na jednej sylabie, triola w formie mordentowej, wolne tempo. Stare pieni w wolnym tempie wykonuje si przy duym nateniu gosu, tak co by echo w boru odpowiadao. Sami Kurpie nazywaj te pieni lenymi. Specyfik muzyki kurpiowskiej jest rzadko spotykane metrum: piciomiarowe 5 / 8 2 8 3 omiomiarowe 8 / 8 + 8 + 3 . 8
2 8

+3 i 8

70

Wadysawa Nadolna

Do czstym te zjawiskiem jest kilukrotna zmiana metrum w utworze. Na Kurpiach u wykonawcw starszego pokolenia atwo zauway manier wykonawcz, tzw. apokop (gr. apokope - odcina). Polega ona na wypadniciu lub zaniku kocowej goski, a nawet sylaby. Inn archaiczn cech wykonawcz jest tzw. szeptany przedtakt, czyli piewanie stumionym gosem pocztku frazy wiersza melodycznego. We wsptworzeniu stylu brzmienia wystpuje maniera, ktrej nie da si wyrazi za pomoc przyjtych znakw, a mona j opisa nastpujco: przy silnym napiciu strun gosowych i zwarciu krtani przy kocu artykulacji dwiku nastpuje charakterystyczne przeskoczenie gosu w falset, ktry trwa bardzo krtko. W zalenoci od charakteru, pieni zwane s lenymi, polnymi, weselnymi, np. pie weselna Siadaj Mary czy Roztoczya nadobna Marysia. Niestety. Pikne te pieni, jak i cay folklor kurpiowski, gini. Fragmenty autentycznej ludowej architektury Kurpiowszczyzny - prawdziwe mistrzostwo okolicznych cieli - zgromadzone s w skansenie im. Adama Chemika w Nowogrodzie k/omy. Mona tam rwnie podziwia sprzty, przepikne stroje ludowe i odkry prawdziwe pikno folkloru kurpiowskiego.

71

Wojciech Nodzewski

Wok Kolna
d kilku lat z radoci obserwuj rosnce zainteresowanie czci mieszkacw naszego miasta aktywnym spdzaniem wolnego czasu. Szczeglnie ulubion tras wycieczek pieszych i rowerowych staa si droga wiodca na pnoc od Kolna, w kierunku wsi Grskie. Dla tych wanie osb postanowiem opisa kilka tras pieszych i rowerowych, oraz podzieli si zebranymi informacjami o ciekawostkach przyrodniczych i historycznych, dotyczcych opisywanych tras. Informacje te zaczerpnem z rnych publikacji , od znajomych, ktrzy maj podobne zainteresowania, a take z wasnych przemyle i wnioskw.

Odrczna mapka opisanych terenw (autor)

72

Wojciech Nodzewski

A wic, na pocztek tzw. Bialikowska Gra, a waciwie pagrek, o wysokoci bezwzgldnej 156,9 m n.p.m. Dojecha do niej mona z Kolna drog obok Wiszaek ( najpierw po asfalcie, ktry pniej przeistacza si w wirwk). Tak wic mijamy Agrocentrum, Wiszaki i jedziemy na pnoc, a do skrzyowania ze wirwk z Czerwonego. Na skrzyowaniu skrcamy w prawo, a na nastpnym skrzyowaniu( po przejechaniu ok. 200- 250 m) w lewo- znowu na pnoc. Ten fragment trasy biegnie wzdu dawnej linii kolejowej, ktrej pocztki sigaj I wojny wiatowej. Pocztkowo budowali j Rosjanie- w 1914 r., aby zaopatrywa wojska walczce w Prusach Wschodnich, a pniej , gdy przewag na froncie wschodnim uzyskao Niemcy , to oni budowali poczenie kolejowe z Dutowa (nieistniejca ju wie midzy Wincent a Jeami) do Kolna . W tym samym miejscu w czasie II wojny wiatowej Niemcy, wykorzystujc jecw rosyjskich z obozu w Dutowie prbowali dokoczy budow poczenia kolejowego szerokotorowego z Piszu do Kolna. Jednym z ,, kosztw tej budowy byo ycie 12 000 jecw rosyjskich, ktrzy s pochowani na cmentarzu wojennym w Wincencie. Dokadniej napisz o tym innym razem, a tu wspomn jeszcze tylko, e kolonia wsi Czerwone, pooona dalej przy tej drodze, do dzi nazywana jest ,, Sztrek- od niemieckiego sowa ,, Bahnstrecke- oznaczajcego wanie lini kolejow, ostatecznie zniszczon w 1945 r.

Niedokoczony nasyp kolejowy w okolicach Dutowa (foto ze zbiorw Andrzeja Tajcherta

Tak wic, po skrcie w prawo, a nastpnie w lewo, jedziemy wzdu linii wysokiego napicia po prawej, a cian lasu po lewej stronie drogi, cigle na pnoc. Zjedamy z grki, i po lekkim skrcie drogi w prawo docieramy do Bialikowskiej Gry, z daleka ziejcej wyrwami w zboczu (po eksploatacji piasku) i wypeniajcymi te wyrwy stertami mieci. Jest to niestety typowe dla polskiego krajobrazu, dzikie wysypiska mieci. Polna droga wiedzie nas w prawo. Musimy wdrapa si na to wzniesienie, i po jego wschodniej stronie, w lesie, odnajdziemy wielki gaz narzutowy. Jest to obecnie pomnik przyrody( prawem chroniony!), ale tabliczk informujc o tym fakcie dawno kto zerwa. Gaz ten, o obwodzie 8 m 40 cm i wysokoci okoo 1, 5 m, lea pierwotnie w nieco innym miejscu, ale na szczcie, prba jego wywiezienia (i zniszczenia) nie powioda si. Wedug legendy, pod gazem tym miaa znajdowa si studnia, a gdyby kto ten gaz odsun, ze studni wytrysnaby woda, zalewajc ca okolic. Faktem jest, e gaz ten zosta wcignity

Wok Kolna

73

na wzniesienie przez ludzi, o czym wiadczy budowa geologiczna wzgrza oraz pooenie gazu cakowicie na powierzchni gruntu. Prawdopodobnie wzniesienie to byo miejscem kultu pogaskiego. Do dzi na piasku mona tam znale wiry krzemienne - odpady po produkcji narzdzi z epoki kamienia, ale niestety najciekawsze dla archeologw obszary zostay zniszczone w czasie eksploatacji piasku.

Gaz narzutowy

Na wzniesieniu tym znajduj si te okopy z czasw II wojny wiatowej- po 17 wrzenia 1939 r.(podzia Rzeczypospolitej midzy Niemcy i ZSRR) by tam rosyjski punkt obserwacyjny zniszczony przez Niemcw w czerwcu 1941 r. po ataku na Zwizek Radziecki. Kilka lat temu w leju, ktry pozosta po ostrzale rosyjskiej wierzy obserwacyjnej, lis wykopa nor, odsaniajc pocisk artyleryjski usunity przez wezwanych saperw. Skorzystajmy z przykadu Rosjan i zabierzmy tam ze sob (jeeli posiadamy) lornetk. To wzniesienie, to jeden z najlepszych punktw widokowych w okolicy Kolna. Przy dobrej pogodzie, stojc na skraju urwiska po eksploatacji piasku, ujrzymy, patrzc w kierunku poudniowym Kolno, a za nim wysoki komin w omy i przeciwpoarow wie obserwacyjn w lasach koo Maego Pocka. Bardziej w prawo wida wie kocioa w Zabielu, dzwonnic w Kole ( i wie przeciwpoarow), maszty telefonw komrkowych w Wejdzie, Turoli i inne. Czasem uda si zobaczy czubek komina elektrociepowni w Ostoce. Jeeli przejdziemy przez las na pnocno zachodni skraj wzniesienia, to zobaczymy wsie Bialiki i Wykowo, wie kocioa w Jeach i obserwacyjn koo Pogobia redniego oraz, kilka masztw sieci komrkowych. Jak wspaniae s tam widoki soca zachodzcego za lasy Puszczy Piskiej! Gdy ju przestaniemy podziwia widoki i zapragniemy wrci do domu, to moemy przedosta si przez las na wschd drog biegnc skrajem wysypiska mieci i dalej, a dotrzemy do brukowanej drogi, biegncej z Rupina do Kolna( w kierunku poudniowym) bruk, jeden z niewielu ocalaych w okolicy wkrtce si koczy, a my jedziemy (rowerem oczywicie; albo idziemy pieszo!) przez rozlege pola, docieramy do skrzyowania pod laskiem, przy ktrym stoi krzy, a dawno, dawno temu bya tam te karczma, mijamy je razem z drog skrcamy w lewo i skrajem lasu docieramy do asfaltowej drogi, biegncej w prawo- wprost do Kolna, a w lewo, przez las- do Grskich. I tak dobieglimy do koca pierwszej wdrwki.

74
P.S.

Wojciech Nodzewski

Wiosn, na Bialikowskiej Grze, wrd jaowcw spotka mona kwitnce sasanki i godziki piaskowe( prosz nie zrywa!). A gdy od Rupina jedziemy brukiem i wyjedamy z lasu, to na zakrcie, gdzie kiedy( 25 30 lat temu) rosy stare sosny, w czasie I wojny wiatowej ( 1914 r.) rosyjski onierz zastrzeli dwoje polskich dzieci z Rupina. Ta tragiczna historia ma prawdopodobnie zwizek z ukrytym przez tego onierza, a znalezionym pniej przypadkowo przez jednego z mieszkacw okolicznych wsi skarbem zotych rubli. Skarb ten zosta skonfiskowany przez MO (niektrzy jeszcze pamitaj co ten skrt znaczy) ale nigdy nie dotar do adnego muzeum i sta si jeszcze jednym dowodem powiedzenia (za A. Mickiewiczem): ,,sobie piecz na carskim ronie!

Bialikowa gra

75

Leszek Czy

dodatek literacki

Andrzej Badyga
Andrzej Badyga urodzi si 23 marca 1963 roku w Pieszycach k. Wabrzycha; jednake dziecistwo i modo spdzi w Lemanie i tu skoczy Szko Podstawow. W latach 1978-1982 by uczniem Liceum Oglnoksztaccego im. Adama Mickiewicza w Kolnie, gdzie zda egzamin dojrzaoci. Mieszka wwczas w internacie. W roku 1982 rozpocz studia - wychowanie obronne w Wyszej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Mieszka w akademiku. Na III i IV roku studiowa dodatkowo wychowanie fizyczne. Wanie wtedy pozna swoj przysz on - Teres. lub odby si 8 lutego 1986 roku w abnicy koo ywca, skd pochodzi pani Teresa. 7 lipca tego roku urodzi si pierwszy syn Andrzeja i Teresy - Przemysaw. Jeszcze przez rok caa trjka wsplnie mieszkaa w akademiku w Krakowie - do czasu kiedy Andrzej skoczy studia. 7 lipca 1987 roku przenieli si do Tuchlina gdzie rozpoczli pracowa w miejscowej szkole. Andrzej pocztkowo uczy historii, pniej: muzyki, wychowania fizycznego i przysposobienia obronnego. Od 1990 peni funkcj dyrektora szkoy. Kocha swj zawd. Rozliczne zainteresowania i pomysy przenosi do szkoy. Organizowa mecze uczniowie kontra nauczyciele, apele, dyskoteki, choinki, wyjazdy (zwaszcza te nad niardwy). Uwielbia wycieczki z uczniami, jak i z rodzin, ktrych celem byo zwiedzanie pobliskich, a jednak nieznanych, miejscowoci (jak: Popielno i Kadzidowo). Przez rok - od stycznia 1988 roku Badyga suy w jednostce wojskowej w Orzyszu. 26 stycznia 1990 roku na wiat przysza crka Paulina, a 7 kwietnia 1994 roku drugi syn - Marek. Poeta zgin mierci tragiczn 9 czerwca 1998 roku na swojej posiadoci w Okartowie. Jego marzeniem byo wyremontowanie domu w Okartowie. Pragn w yciu mie co tylko swojego, wasne miejsce na ziemi. Kiedy go kupili budynek by w zasadzie w stanie surowym, bez podpiwniczenia. W czasie wakacji Andrzej wyjeda do Niemiec na zbiory truskawek, aby zdoby fundusze na wykoczenie domu. Andrzej mia wszechstronne zainteresowania. Gra na gitarze i na harmonijce ustnej. Prbowa gry na puzonie. Wykonywa pikne rzeby w drewnie i w korze, lepi przerne rzeczy z gliny, malowa obrazy. Nie liczy na to, e jego teksty bd czytane. Tworzy dla siebie. W to co robi, wkada zawsze mnstwo energii i serca. Czsto obdarowywa swoich znajomych i przyjaci stworzonymi przez siebie pracami. Jednake cay czas za czym tskni; moe za ojcem, ktrego szuka niemal cae swoje ycie. (Opracowano w oparciu o prac magistersk Rafaa Bazydo: ycie i twrczo Andrzeja Badygi, UWM, Olsztyn 2006 napisan pod kierunkiem dr. hab. Zbigniewa Chojnowskiego.)

76

Andrzej Badyga

Wiersze
Kocha ...

Wyboru dokona Leszek Czy


Kocha, to znaczy patrze na siebie, Jak si patrzy na obce nam rzeczy. Kocha, to znaczy da unie si fali Pyn w amplitudzie jej wzlotw i upadkw, I spokj mie w sobie; nie macha rkami, I wosw siwych, ani zmarszczek nie robi, I czeka do koca; a wtedy na brzegu Pooy si cicho i popatrze w niebo, I nie sucha tego co szeptaj fale, I myli odrzuci w jakie gniazdo ptasie, I odda socu i ziemi swoje ciao, I ju nie nazywa nikogo oczami, I ju nic nie da, tylko lecie tam, Gdzie Duch Boy unosi si nad wodami. Krakw, 23.03.1985 r.

Nie jestem swj


Nie jestem swj, brak mi swojej gowy, Brak mi swojego powietrza, swojej wody. Nie jestem twj, jest mnie jeszcze duo. Jeszcze jestem caoci, dziuraw bak, Na deszczu, snem niewyspanym, niczyj zabawk, Siebie strem. Nie jestem jesienny, nie jestem kwitncy, Jestem jak lato letni, zimny, gorcy, Jestem skrzydem anioa i anioem bez skrzyda. Jestem jak zgryziony orzech, zgryliwy i smaczny I jak czowieka oddech, nazywam si tylko ... Jutro bd kwiaty kwity, ziele si zazieleni, May ko bdzie chodzi za duym koniem, Kto kogo porzuci, komu stanie zegar, wiat si przekrci na praw stron, soce zajdzie, I znw bdzie z jednej strony ciemno, z drugiej jasno. Krakw, 01.05.1986 r.

Jestem
Myl, jestem, jestem, myl, Czujc na policzku dotyk doni twej, pij - mwi noc, wstawaj - mwi dzie, Dusza twa zbudzona, musisz wstawa wic.

77

Rodzi si ju ciao, ju umiera sen, I tylko twoje usta znw mnie wiod hen. Tam gdzie w moim ego may domek mam. I tylko twoje usta znw mnie wiod tam, Tam gdzie w moim ego may domek lni, may domek lni. Kko i krzyyk, to logiczna gra. Ja tylko czuj, jake wic mam gra. Reyseri ramion, wzrok sterylny te, Widz szron zimowy, w nim odbija si Dusza jak logika; z matmy trj mam. I tylko twoje usta znw mnie wiod tam ...

Kiedy noc...
Kiedy noc si zblia Wracam myl daleko, Do tych trzcin na bagnach I bocianw nad rzek. Tam ronie w lesie stary db I jastrzb gniazdo buduje z patykw. Kiedy noc si zblia, Tam uciekam od siebie, Tam s stare marzenia, Bg bkitny na niebie. Tam ronie stary db I jastrzb gniazdo buduje z patykw.

ycie
ycie przebiega midzy szponami dwu kategorii Dobra i za, Ty, maa kupka namitnoci, Chcesz w biegu chwyci swoje ja ... Patrz ci w serce bez emocji, Dusz zeraj ci bez nieba I cieszy ich zryw ku wolnoci, I sznur napity obok chleba. Znajd siebie w swoich ustach, bracie, Nie daj sabociom z siebie kpi, Ucz oczy patrze przez szum wiatru I dziur powszednich pikno szy.

78

Proza

Tak bardzo ci kocham mj wiecie ...


Tak bardzo ci kocham mj wiecie, tak bardzo si ciesz: z kadego kwiatu ktrym kwitniesz, z kadego drzewa ktrym szumisz, z kadego ptaka ktrym piewasz, tak bardzo si ciesz z twojego oddechu, ktry czuj, Ziemio, ktrym oddycham, ktrej jestem oddechem, tak bardzo si ciesz z twej czerni, z twego bkitu, z brylistoci, ktr mona przesypywa przez palce w socu na play, z twego powietrza i z wody, z twego ognia, aru i siy ycia. Nawet nie chc wiedzie tego, e jestem jednym z ograniczonych, ktry si cieszy, nie obejmuje, ale potrafi kocha i z tego si cieszy. Musz si wykrzycze moim pirem, moim sowem, musz si wykrzycze, aby mie spokj, musz si wypaka, aby jutro mc zidentyfikowa swoje sowa jako prawd i aby mc powiedzie j tym, ktrym powiedzie si baem, musz pozby si ciaru, ktry przygniata mj krgosup do krzesa i pochyla kark nad zeszytem. Z dalekiej podry musz wrci do siebie i umy rce z brudu wydobytego z siebie i nie my, ani nie mydli sobie oczu, abym nie widzia tej zoci i walki dookoa i nie my sobie uszu, abym nie sysza paczu zabijanych i niewinnych, ktrzy nie pacz ze wiadomoci umierania, lecz z blu ktry jest ich udziaem i jedynym towarzyszem do koca. Mj krzyk wraca do mnie zawsze odbity yciem po stokro krzyczcym, a kady wracajcy krzyk jest jak fala przerywajca tam, jak kropla dopeniajca pene naczynie - piwa, ktrego kto nawarzy przy nieoczekiwanym zrzdzeniu losu, ktre ja musz wypi, nie wiem po co i dlaczego? Kada chwila jest niepowtarzalna, kada chwila jest jak malekie ziarnko piasku w wielkiej klepsydrze czasu, wszystko jest niepowtarzalne, jedyne i na co Naturze takie bogactwo zmiennoci oryginalnych w kadym przebysku czasu? Czy kto liczy ziarnka w klepsydrze? Czy klepsydr si odwraca? Chciabym porozmawia sobie ze mierci w momencie mierci, chciabym si przekona, czy mona umrze wiadomo i wol, w co na razie nie wierz, chciabym si przekona kim jestem. Krakw, 24.11.1984 r.

Wieczr ...
Pisz do ciebie spokojnego, pisz do was zjadacze moich nerww i pisz z nerww do was spokojni zjadacze, i bd pisa, zanim stan si cakowicie pokarmem dla rybek lub innych owadw, np. biedy. I wci gupi strach o to, co moje poza mn, i wci gupi al, e nie jestem czterema cianami, a tylko wdychanym sublimatem. I jeszcze widz z zewntrz rozdart tre swojego ja w rodku Strachu posiadania i nietrwaoci ucisku rk. ycie mnie koysze i coraz trudniej zawisn midzy niebem a ziemi, wej midzy ogie i wod i coraz atwiej mi wej midzy mot a kowado. Jeszcze patrz na dugie, cierpliwe konanie kiekujcych ziarenek nadziei; zmywam codzienno z rk, wdycham troch tej jesieni z papierosowym dymem i przykrywam kodr to, co moje. Krakw, 23.10.1985 r.

79

Marcin Stachelski

Opowiadania
Corvus corone
Zaledwie kilka ulic dzielio mnie od piknej nekropolii, zaoonej w pierwszej dekadzie XIX wieku. Czsto przekraczaem zabytkow bram cmentarn, za ktr cieka rozdzielaa si na dwie wskie alejki. Wysokie drzewa gsto porastay to miejsce, a poskrcane korzenie wdzieray si w nagrobki, powodujc ich pkanie, a w najlepszym przypadku jedynie przechylenie na bok. Gdy tylko wzmagao si we mnie poczucie bezsensu ycia pord gupich, bezdusznych hipokrytw, zapuszczaem si midzy te drzewa i groby, by spotka si z pozostaociami pikna, jakiego zewntrzny wiat ju nigdy nie odnajdzie. Pewnego razu zauwayem, e na cmentarzu mieszka pokrewna dusza, co noc spogldajca na mnie z zaciekawieniem. Czsto siadaem na zniszczonej pycie nagrobnej i suchaem jej szeptu. Opowiadaa mi o dobrych ludziach zabranych przez mier, o zmarych, patrzcych na nas zewszd i piewie aniow, w ktry co noc si wsuchuj. Pamitam, e potrafia przenikn najgbsze tajemnice skryte w moim sercu. Dugie nocne rozmowy bardzo szybko wytworzyy specyficzn wi midzy nami... Wi opart na wzajemnoci i zaufaniu. Wystarczyo jedno spojrzenie jej czarnych oczu, bym zyska upragniony spokj i pewno, e moc Stwrcy zczy nasze dusze w wiecznoci. Z czasem dostrzegem, e nie lubia tych wszystkich ludzi, bezsensownie wczcych si cmentarnymi alejkami. Szczeglnie denerwoway j dzieci. W peni akceptowaa tylko mnie, a odwiedzajcych groby bliskich traktowaa zazwyczaj z zimn obojtnoci. By pochmurny jesienny wieczr, kiedy kilku chopcw w wieku dziesiciu czy dwunastu lat kryo po cmentarzu zbierajc kasztany. Gdy zobaczya haaliw gromadk, zdenerwowaa si, zacza krzycze i drani ich dwikami, jakich nigdy dotd z siebie nie wydawaa - nawet w chwilach wielkiego gniewu. Wtedy jeden z nich podnis lecy obok kamie i cisn nim prosto w jej gow. Upada, a mier momentalnie pochwycia jej dusz. Mordercy uciekli, zanim zrozpaczony podbiegem do marmurowej pyty nagrobnej, o ktr uderzya najdrosza memu sercu. *** Od tamtej pory mino wiele lat. Jestem jednak pewny, e nie zapomn wciekoci, jaka przepenia mnie, kiedy po pewnym czasie do jej ciaa podszed jaki mczyzna i powiedzia: - Zdecha wrona... Kto powinien posprzta to paskudztwo.

80

Pokj
Musimy mie do ycia cierpliwo, poniewa jest wieczne. Karol apek W pomieszczeniu panuje pmrok, bo promienie soca wpadaj do rodka jedynie przez niewielkie okno. Czas pynie tu jako inaczej, a przestrzeni, wbrew pozorom, nie sposb obj rozumem. Przed sob widz potne, drewniane wierzeje. Gdybym si odwrci, zobaczybym wrota identyczne, jak te znajdujce si przede mn. Nie wiem, czy jestem sam w tym wizieniu. Kiedy wydawao mi si, e sysz ciche jki za cian, ale mogo to by tylko wytworem mojej wyobrani. Moe kady czowiek ma swj wasny, zapomniany przez Boga pokj... Odkd tu jestem, nie chorowaem ani nie odczuwaem cielesnego blu. Cho fizycznie si nie starzej, nie mog wyrzuci z pamici tych tysicy lat, poerajcych mj umys od wewntrz. Chciabym ponownie oglda wiat, ktry wraca ju tylko w niewyranych snach. *** Podchodz do drzwi. Spogldam na nie w nadziei, e rni si czym od poprzednich; niestety, to te same drewniane wrota. Skrzypi ponuro, kiedy je otwieram. Przechodz do nastpnego pomieszczenia i znw widz ten przeklty pokj. Panuje tu pmrok, a soce wpada do rodka przez mae okno. Siadam na zimnej posadzce. Pacz... Podnosz si i ruszam w stron wiata. Staj na palcach, a mj wzrok wdruje na drug stron. Widz ognist kul, ktra wydaje si rosn z roku na rok. Tu nigdy nie zapada zmierzch. Ksiyca i gwiazd nie widziaem od tak dawna, e przestaj wierzy w ich istnienie. Po niebie wdruj chmury, lecz wydaj si by mechanicznie przewijane przed moimi oczami. Mam wraenie, e steruj nimi jakie niepojte dla mnie siy. Moe robi to Bg? Okno pooone jest za wysoko, bym mg spojrze w d i jest zbyt mae, eby przecisn si przez nie i wyskoczy na zewntrz. Nawet, gdyby byo due, nie mgbym przecie wdrapa si na gr po tej gadkiej jak szko, olizej cianie. *** Id przez wieczno bez adnej nadziei. Cierpi od wiata, cho kiedy obiecywano mi, e bdzie dla mnie bogosawiestwem. Nie pomoe mi pacz, nie pomoe te krzyk. Cokolwiek zrobi, za nastpnymi drzwiami i tak znajd ten przeklty pokj. Nie byem zym czowiekiem. Dlaczego skazano mnie na takie wizienie? Gdy zamykam oczy, wyobraam sobie ogromne zamczysko, przepenione po brzegi milionami pomieszcze. Wewntrz wdruj zmarli, ktrzy nigdy si nie spotkaj. Tak jak oni jestem martwy, a moje popioy od wielu wiekw spoczywaj w zapomnianym grobie.

81

Dotyk
mojej Natalii powicam Od kilku godzin pada deszcz, a krople rytmicznie dudniy o szyby, jakby stukay w nie palce. wiszczcy wiatr d z caej siy, chcc za wszelk cen wedrze si do ciepego, przytulnego pomieszczenia. Natalia obudzia si, ale jeszcze przez chwil leaa pod grub kodr w swoim ku. Umiechna si, jakby miaa za sob wyjtkowo przyjemny sen. Dopiero po kilku minutach przerwaa przyjemne wylegiwanie, wstaa i wysza z pokoju. Usyszaem, jak drewniane schody skrzypi pod jej stopami. Gdybym mia moliwo przemieszczania si, na pewno pobiegbym za ni, bo kada chwila rozki z ukochan napenia mnie ogromnym blem. Po chwili wrcia i postawia na stole tac z posikiem i mitow herbat, ktr uwielbia od dziecka. Pikne, mikkie wosy opady jej na ramiona... ramiona, ktre za dnia otulam spojrzeniem, dzikujc przy tym Bogu, e co noc pozwala mi je dotyka. Kada chwila spdzona z Natali to rozkosz; jej magiczny gos jest sodycz dla ucha, a dotyk gorcem... gorcem, jakiego nawet najznakomitszy poeta nie byby w stanie opisa. Zjadszy niadanie, przebraa si i skierowaa w stron drzwi, po drodze mijajc bujany fotel, w ktrym czasami siada z ksiak w rku. Dwik jej krokw stopniowo oddala si, a zapanowaa niczym niezmcona cisza. Nadszed czas rozki i cierpienia... Z utsknieniem czekaem na to, by jeszcze raz zobaczy cudowny umiech, zdobicy jej pene, delikatne jak patki kwiatw usta. Pozosta mi tylko zapach jej perfum, unoszcy si jeszcze w pomieszczeniu. Na zegarze wybia pitnasta. Kady dwik, nawet najcichszy szelest z zewntrz, dawa mi nadziej, e oto ju zblia si do mnie krlowa mojej duszy. Wreszcie kobieca do pocigna za klamk, otwierajc drzwi do pokoju. Oczekiwanie dobiego koca i moja dusza ponownie napenia si radoci. Czas przy Natalii zacz mija szybciej, tak e godziny wydaway si pyn jak minuty. Zapad zmrok, a zza chmur niespodziewanie wysun si wklsy ksiyc, zagldajc do rodka przez szyb. Pikna panna pooya si w mikkim ku, okrywajc si grub kodr. Moje marzenie, by znw dotkn ukochanej, spenio si, kiedy uoya na mnie sw ciep do. Gdy doczy do tego dotyk delikatnej skry jej policzka, caym sercem poczuem, e nie mogyby istnie na wiecie chwile pikniejsze od tej. Natalia zasna. Niewidzialn doni odgarnem kosmyk wosw z jej czoa. Nic ju nie stao na przeszkodzie moim pocaunkom, ktre pieciy jej wraliwe ciao tak subtelnie, jak robi to lekki wietrzyk latem. *** Soce wyszo zza horyzontu i nasta nowy dzie. Moja najmilsza obudzia si z umiechem na twarzy i jeszcze przez kilka minut leaa na boku, dotykajc mnie policzkiem, na ktrym niedawno skadaem czue pocaunki. Gdy tylko wstaa, podobnie jak kadego ranka zaczem odlicza czas do najbliszej nocy. Wierz, e wkrtce nasze dusze na zawsze pocz si ze sob w magiczn jedno. Moe stanie si to wanie dzisiaj? Pki co, jestem tylko jej poduszk...

82

Ewa Mroczkowska

Czy ycie ma sens?


Jest ciepy sierpniowy poranek. Na ulicach Brukseli panuje tok. Wszyscy piesz si do pracy. Czarni, biali, ci. Mona tu spotka ludzi niemale wszystkich narodowoci. Biegn do swoich codziennych zaj. Zaj, ktre gwarantuj im byt i przetrwanie. Autobusy, tramwaje, metro s o tej porze przepenione. Biegncy ludzie zatrzymuj si czasami przy bezdomnym biedaku, ktry piknie gra na skrzypcach, by wrzuci mu do czapki troch pienidzy. Dalej, po drugiej stronie ulicy stary ebrak bez nogi wygrywa melodi na cymbaach. Podchodzi do niego matka z dwiema crkami. Dziewczynki wciskaj mu do rki papierowy banknot. W zamian za to mczyzna pozwala jednej z nich zagra na instrumencie. Maa przygrywa na cymbakach, a mio posucha. Karolina przyglda si temu z okna kamienicy, w ktrej jej daleka rodzina wynajmuje mieszkanie. Przebywa w Brukseli od piciu tygodni. Przyjechaa z Polski do tego wielkiego miasta ,,za chlebem. W rodzinnym kraju skoczya studia, zdobya dyplom magistra ekonomii, ale nie dane jej byo pracowa w ojczynie. Wszdzie, gdzie niemale ebraa o prac pokazywano jej drzwi i odsyano z kwitkiem. Bya bliska zaamania. Jej rodzice przez wiele lat zaciskali pasa i skadali grosz do grosza, aby ich crka otrzymaa solidne wyksztacenie i ,,wysza na ludzi . I po co to byo? Po to, eby w kadym miejscu, gdzie pytaa o prac drwiono z niej? Zatrzaskiwano jej drzwi przed nosem? Odganiano j, jak natrtn much? Czy po to by cay ten wysiek pi lat studiw, ktre bardzo odbiy si na jej psychice i na kieszeni rodzicw, aby teraz poniewiera si po wiecie bez pracy, bez dachu nad gow oraz przymiera godem? Dziewczyna tonie w rozmylaniach. Podsumowuje swoje dotychczasowe ycie. Wygrane? Przegrane? Ciko to stwierdzi, gdy odpowied na to pytanie nie jest jednoznaczna. Lata wytonej nauki i zdobyte wyksztacenie mona niewtpliwie zaliczy do sukcesw. Ale czy owe zdobyte osignicia stay si przepustk do lepszego ycia? Wcale nie. Dyplom magistra ekonomii nie zapewni Karolinie niczego. Ani pienidzy, ani pracy, ani mieszkania, ani samodzielnoci. Niczego. Kompletnie niczego. Oprcz dyplomu w twardych okadkach na ktrym widnieje starannie wykaligrafowana ocena ,,bardzo dobra. Na tym koczy si dorobek yciowy modej kobiety. A jak przedstawiaj si sprawy sercowe Karoliny? No wanie. Istnieje tylko jedna rzecz, ktra podtrzymuje j na duchu. Mio. W kraju zostawia narzeczonego, z ktrym jest zwizana od trzech lat. Dziewczyna bardzo kocha Andrzeja, pomimo wielu jego wad. Ale wiadomo, mio bywa lepa. Najwiksz wad modego mczyzny jest jego zaleno od rodzicw. Chopak w wieku dwudziestu dziewiciu lat wci mieszka z rodzicami, do pracy si nie garnie, gdy dobrze mu jest tak, jak jest. Wic po co ma si wysila? Przecie nigdzie nie ma tak dobrze, jak u mamy... Mio do Andrzeja to jedyna iskierka w yciu dziewczyny, ktra daje jej nadziej, e kiedy bdzie lepiej i wszystko si uoy. Karolina od czasu do czasu syszaa pogoski od ,,yczliwych znajomych, e chopak lubi kobiety i widziano go czasami z t i z tamt... Jednak dziewczyna nie wierzya, e jej narzeczony byby zdolny do zdrady. Inni mczyni owszem, ale Andrzej? Nigdy. Pomienne uczucie to take jeden z powodw, dla ktrych moda kobieta przyjechaa do tego kraju, ktry wydaje si jej taki obcy i nieprzyjazny. Z przyjazdem tym wie nadziej, e uda jej si zarobi na wesele i poczy z Karolem wzem maeskim. Ma nadziej, e w przyszoci uda jej si w ukochanej ojczynie stworzy szczliwy dom i wychowa gromadk zdrowych dzieci. Karolinie dwiczy w uszach ostatnia rozmowa narzeczonych: - Pamitaj Karolinko, uwaaj na siebie. Dbaj o zdrowie, unikaj przezibie oraz podejrzanych znajomoci. Chciabym, eby wiedziaa, e jeste dla mnie najwaniejsz osob na wiecie i zawsze moesz na mnie liczy. Bd na ciebie czeka. Dziewczyna bya wwczas tak wzruszona, e nie moga z siebie gosu wydoby. Wyjkaa tylko sowa: - Kocham ci. Rozmowa ta zakoczona zostaa szybkim pocaunkiem, a chwil pniej Karolina znalaza si na pokadzie samolotu, ktry odlatywa do Brukseli.

83
Obecnie dziewczynie pozostaa tylko tsknota za ukochanym mczyzn. A jeeli chodzi o przyjanie Karoliny? No c... Mona jedynie stwierdzi, e dziewczyna miaa raczej koleanki, nie przyjaciki. czyy j z nimi przerne wspomnienia i ze, i dobre. Jedynie z Dominik czyy j inne relacje ni z pozostaymi dziewczynami. Znajomo obu modych kobiet zacza si do wczenie i przebiegaa do dziwnie. Poznay si ju w szkole podstawowej. Przez cae lata uczszczania do ,,podstawwki nie darzyy si szczegln sympati. Obie byy zupenie rne jak ogie i woda. Karolina wysoka, szczupa brunetka,do adna, lubiana, serdeczna, zawsze skora do pomocy innym. Natomiast Dominika bya pulchn, niewysok blondynk, zapatrzon w siebie egoistk, ktra nie moga pogodzi si z faktem, e istniej na wiecie ludzie, ktrzy pod niektrymi wzgldami s lepsi od niej. Przez cae lata relacje obu dziewczyn nie ukaday si dobrze. Mona powiedzie, e prawie si nienawidziy. Przeom nastpi wwczas, gdy byy ju obie uczennicami liceum ( los tak pokierowa ich yciem, e trafiy take do tego samej szkoy redniej). Bdc w drugiej klasie ,,oglniaka Karolina polizna si na oblodzonym chodniku przed szko i zamaa nog. Upadek by o tyle nieszczliwy, e przez nastpne trzy miesice dziewczyna leaa w ku z naoonym na nog gipsem. Zamanie goio si mudnie, powoli i bolenie. Po wyjciu ze szpitala koleanki odwiedzay Karolin w domu i donosiy jej najnowsze plotki ze szkoy. Ale odwiedziny te trway tylko tydzie czasu. Ju w nastpnym tygodniu prawie wszyscy znajomi zapomnieli o chorej dziewczynie. I tu czekaa na bohaterk niespodzianka. A mianowicie? To wprost nie do uwierzenia, ale schorowan Karolin zacza odwiedza Dominika. Wpadaa co drugi dzie, przynosia zeszyty, czasami siatk pomaraczy lub kilka batonw. Na pocztku tych odwiedzin obie mode kobiety byy mocno skrpowane, lecz z czasem ,,przeamay lody i chyba nawet si zaprzyjaniy. Przyja ta trwaa do skoczenia liceum. Pniej dziewczyny wyjechay na rne uczelnie Karolina do Warszawy, Dominika do Gdaska i kontakt midzy nimi nieco osab. Ale obie czuy, e gdyby co zawsze mog na siebie liczy. To wanie w taki sposb przedstawia si sprawa przyjani Karoliny trzeciego wanego nurtu w jej yciorysie. Na ulicach Brukseli zapada zmierzch. Ulice powoli pustoszej. Zapalaj si uliczne latarnie. Nieliczni przechodnie mkn szybko do swoich domw. Nie wida nawet bezdomnego starca z cymbakami. Karolina nadal stoi przy oknie i obserwuje, co si dzieje na zewntrz. Cay dzie upyn jej na rozmylaniach. Podsumowanie dotychczasowego ycia pochono j tak bardzo, e zupenie zapomniaa o jedzeniu, dopiero ,,burczcy odek jej o tym przypomnia. Zaraz wrc z pracy domownicy. Dziewczyna postanawia, e jeszcze dzi wieczorem pjdzie do rozmwnicy telefonicznej, by zadzwoni do ukochanego, za ktrym bardzo tskni. Od jutra za bdzie jeszcze intensywniej szuka pracy w tym wielkim, obcym miecie. Karolina zakada kurtk i wychodzi z mieszkania. W rozmwnicy wystukuje numer telefonu do Andrzeja. Tak bardzo za nim tskni! Nie widzieli si przecie od piciu tygodni... Dziewczyna z niecierpliwoci czeka, a ukochany odbierze telefon. - Halo! Skarbie, to chyba do ciebie... - syszy w suchawce Karolina i na chwil traci oddech. Syszy bowiem gos... Dominiki. W bohaterce wzbiera tak wielki al, e nie jest w stanie wyda z siebie adnego dwiku. Jeszcze przez chwil stoi nieruchomo, a nastpnie zrezygnowana odkada suchawk. Serce bije jej jak oszalae, oczy zaszy zami. Ju dawno nie czua si taka upokorzona. I po co to wszystko? Po co te starania, po co ten wyjazd, po co te ceregiele? Czy to wszystko ma sens? Czy po to tua si po wiecie, chcc zarobi na wesele, eby w tym czasie jej ukochany romansowa z jej najblisz przyjacik?! Czy ycie, w ktrym wszystko jest tak kruche, ulotne i nietrwae w ogle ma sens?!... Karolina powoli wraca do mieszkania, ktre w Brukseli wynajmuje jej dalsza rodzina. zy, ktre pyn jej po twarzy s wielkie jak groch. Dawicy al ciska j za gardo. Uczucie goryczy i przegranej rozdziera jej serce. A ona zadaje sobie w duchu pytanie: CZY YCIE MA SENS?!...

84

Leszek Czy

Na staro

Jek coziek mody i zdrowy, to wsdy mo niejsce i posanowanie, a na staro, jek to na staro chodzie cizko..., a i tylo przy psiecu cigem siedzie, to tez sie nakucy. Ani do kogo przemozie, ani sie przed kem poskarze. Nie poziem, bo synowo mom dobro, jedzenio ni nie wydzielo, a i dobrem sowem casem przemozi. Od Bolusia i od wnuckow tez mom posane. Ale nojgorso, to ta samotno. Jek moja pomera, to juz nawet powadzie sie ni ma skem. Totez siedze tak caeni dniani abo przy psiecu, abo przy oknie i patrze tak na wat przez sybe. Patrze niby to na pugrotki, niby na chlew cy stodoe, a zidze przed ocani nie te pugrotki, nie te obejcie, tylo tamte moje lata mode. Zidze mojo Andzie jek to krowy doi, abo winiokom obdaje, jek razem zytko kosiem, jek stozem siano, Bolu umorusany loto po pugrotkach, abo jek razem idziem na pasterke... patrze tak i dumom, a gdzie sie to wsio podziao? Gdzie moja Andzia, co ni obziecaa, ze razem staroci dozyjem i pomrzem razem? Panientom jekby dzi kedym jo psiersero obocu. To byo w to zielganoc, co to wtencas taki tgi desc ulo, ze cisko byo prze. Wychodziem z kocioa, kazden sie skulu i chyzo aby do domu. Wsendy porowy i boto. Lece i jo, a przedemno jeke dziewcoki, ale nie z nasej wsi, tez zida uzijay sie jek mogy. Natencos jena polizgnena sie i tylo w gore nogi, a te boto tylo sie zostpsio pod nio. Nie mokem sie od niechu utrzyma, alem podlecio chyzo, zapoem jo pod pochy i podniosem. Jej do niechu nie byo. Spojrzaa na mnie, a we mnie z niejsca jekby psiorun strzelu. Mowe ni odjeno, a golenie zrobzily sie jek z drewna, ze przestompsie ani na krok. Jek ni za sile odeso, to jej juz downo nie byo. Poleciay zgarbzione tylo jem warkoce na plecach oddaway. Zmokem wtencas na nic zacem sie przywlokem do domu. Poniej przez dugi cas ani jedzenie ni nie so, ani spanie, ani robota. Cale by urok na mnie rzucia. Gdziem nie spojrzo tamem zidzio te jej corne lepsie, a w niech take skry, jekby gziozdy na cornem niebzie. Poniej zidzioem jo nie roz w niedziele jek sa do kocioa i po msy, ale zeby tak zagoda, tom sie nie mok odwaze. Dopsierku jek bya muzyka u Farynkow, tom jo wzion do toca. Obtacowalim wtencas chyba ze terech i nawet wylim na siuecke na pugrotki. Nie pogodalim za dugo, bo za sile przylecio ten, co to jo przyprowadziu i rzie sie do mnie do bzicio. tachete oderwo, zanierzu sie..., ale juz mochn nie zdzu. Takem mu garzcio w usine przycelowo, ze razem z to tacheto az na pocie sie obstali. Jek wsto, to tylo spode ba me znierzo, wyter sie i poset. Poziedzioem sobzie, ze ceka ni ma na co. Zaro w niedziele po msy podsetem do Andzi i mozie jej tak: - Co chces to godoj Andziulka, ale tu ni ma co sie w lata zaciga. Za niedugo spodziewojta sie raja od nas. Andzia ksyne sie zawstydaa, ksyne uniaa i mozi: - Przysa mozes, jo temu nie przeciwno, ale wola ojcow wento. Niech sie psierw oni ugodajo, zacem ode mnie sowo dostanies. Poziedzioem tylo Osto si z Bogem -, i polecioem do ojcow zeby jem o tej zeniacce opoziedzie. Nie przeso dwa niedziele, a juz i w rajby jechalim. Za raja wzienim Kanierza zzo strugi, bo chop godajny i na rzecy sie zno. Nie pomne juz jek to w tech rajbach byo, bo buem fest przejenty, ale zida nie tak licho, bo za niedugo i zmoziny sie odbyy, a po zniwach juz i ozenilim sie z Andzio. Dzieciokow nielim cao gromodke i wszystke sie uchoway. A kazde i urodne, i robotne zida w Andzie sie uday. Nojstarsy Bolu osto sie na gospodarce, a reta po wecie sie rozesa. Sonecko zida zachodzi, pamrok sie robzi, zaro i ziecor. Pod kuchnio by rozpole, bo za sile nase od oporzdku przydo. A jo siedze tak przy tem oknie i na wat patrze, i nicht nie zie kogo jo ta cigem wyglondom.

85

Nadanie imienia

wydarzenia

18. dzie maja 2006 roku przywita kolnian pikn soneczn pogod. Byo to szczeglnie wane dla spoecznoci Gimnazjum imienia Jana Pawa II w Kolnie. W tym dniu bowiem szkoa miaa otrzyma sztandar z wizerunkiem Papiea. Uroczysto rozpocza si msz wit w kociele pw. Chrystusa Krla Wszechwiata. Bardzo budujcy obraz modziey przedstawi w swojej homilii J.E. Ksidz Biskup Stanisaw Stefanek. Podnios opraw mszy witej zapewniy Kolneska Orkiestra Deta oraz chr gimnazjum. Szczeglnie okazale prezentoway si, jako to licznie zgromadzonej modziey, pedagogw, rodzicw i zaproszonych goci, poczty sztandarowe zakadw pracy, organizacji oraz szk noszcych imi Jana Pawa II. Zwieczeniem naboestwa byo powicenie sztandaru szkoy. Teraz ju z bogosawiestwem biskupa zgromadzeni mogli w szyku przemaszerowa ze sztandarem w kierunku szkoy. Na czele pochodu, co niewtpliwie byo atrakcj, dumnie na koniach paradowali reprezentanci uanw.

Powicenie sztandaru przez J.E. Ksidza Biskupa Stanisawa Stefaneka Dalszy cig uroczystoci mia miejsce w hali sportowej szkoy. Przybyych przywitaa scenografia stworzona specjalnie na t okoliczno. Spywajcy z gr (t rol na czas uroczystoci penia cianka wspinaczkowa) potok, falujc wrd okazaych wierkw i sosen, znalaz swe ujcie u stp ogromnego obrazu z podobizn Jana Pawa II. Cao, spita jak klamr dwiema flagami papiesk i nasz narodow miaa w symboliczny sposb odda to, co w yciu Ojca witego byo najwaniejsze. To przesanie potwierdzao umieszczone obok obrazu haso: Wy jestecie przyszoci wiata, wy jestecie nadziej Kocioa, wy jestecie moj nadziej. W tej scenerii dane nam byo usysze wiele sw gratulacji, ycze i podzikowa a nade wszystko otuchy i wsparcia -bezporednio z ust przemawiajcych bd z listw nadesanych przez tych, ktrzy z rnych wzgldw zaprosze przyj nie mogli.

88

Hanna WszeborowskaWyrwas, Dyrektor Gimnazjum przekazuje sztandar Pocztowi Sztandarowemu Wspaniaych wrae wszystkim zmysom dostarczya cz artystyczna w wykonaniu uczniw gimnazjum. Z ich ust popyny sowa dzie Wielkiego Polaka a take jego ulubionych pieni. Wielu ze zgromadzonych nie mogo si powstrzyma przed zapiewaniem razem z chrem Barki. Podbudowani mistycznym wrcz dowiadczeniem nabralimy si do stawiania czoa kolejnym wyzwaniom, jakie przed nami niewtpliwie postawi ycie. I kadego dnia swoj postaw my nauczyciele i uczniowie staramy si zasuy na miano tych, nad ktrymi bezporedni patronat odj Najwikszy z Polakw.

87

Historia parafii Leman


(Opracowa Leszek Czy na podstawie ksiki Ks. W. Jemielity Parafia Leman) Parafia Leman w 2006 roku obchodzi 100-lecie swojego istnienia. Gwne uroczystoci odbyy si 20 sierpnia, w odpust patrona parafii w. Rocha. Ksidz proboszcz Grzegorz Polesiski i parafianie przygotowywali si do tego jubileuszu poprzez: peregrynacj obrazu Serca Jezusowego, rekolekcje, dzie skupienia, trosk o pikny wystrj wityni i jego otoczenia. Starsi ludzie duo wiedz o dawnych wydarzeniach w parafii i przekazuj to swoim dzieciom. Jednak bardziej pewne s wiadomoci zapisane w dokumentach. Oto kilka faktw z historii parafii Leman. Z inicjatyw zaoenia parafii w Lemanie wystpili sami wierni. W 1864 r. trzej mieszkacy tej wioski: Tomasz Czy, Adam Zadroga i Piotr Zajk prosili biskupa o przysanie im na stae ksidza. Leman i ssiednie wioski naleay do parafii Kolno. W odpowiedzi na prob mieszkacw wsi Leman, w 1867 r. przy istniejcej tam kapliczce zamieszka ksidz - wikariusz parafii Kolno. Odprawia msz wite, spowiada, natomiast nie udziela lubw, z tym naleao uda si do Kolna. Proboszcz w Kolnie prowadzi ksigi urodze, lubw i zgonw. Dopiero po utworzeniu parafii w Lemanie miejscowy ksidz cieszy si wszystkimi uprawnieniami kocielnymi i pastwowymi. W dniu 22 czerwca 1906 r. rzdca diecezji sejneskiej, ksidz praat Jzef Antonowicz podpisa dekret utworzenia parafii Leman. Rwnoczenie poleci dziekanowi z Kolna, ks. Kuderkiewiczowi uda si do Lemana i ogosi to z ambony mieszkacom wiosek Leman, acha i Zimna. Naleao sporzdzi protok, ktry z podpisami dziekana i ks. Massionisa, dotd wikariusza, a teraz proboszcza Lemana, odesa do Sejn. Parafi Leman nadal tworz te same trzy wioski: Leman, acha i Zimna. Zaszy jedynie drobne zmiany. Z dniem 1 stycznia 1937 r. Stranica Graniczna Pudeko, pooona na skraju Lemana, odczya si od parafii Zalas na korzy parafii Leman. Ponadto z dniem 1 stycznia 1984 r. parafia Leman utracia na rzecz nowoutworzonej parafii Kozio dzielnic acha Zajezierze w iloci 19 rodzin. Parafia Leman pocztkowo bya w diecezji sejneskiej, a od 1925 r. jest w diecezji omyskiej. Pierwszym ksidzem przy kaplicy w Lemanie by Jzef Wierzbicki, po nim ks. Parszelon, ks. Wincenty Trocki, ks. Jzef Dalida, ks. Jerzy Massionis (i ten w 1906 r. zosta proboszczem), ks. Wawrzyniec Dubowski. W okresie od I wojny wiatowej do dzisiaj w Lemanie pracowali nastpujcy ksia proboszczowie: Czesaw Dziondziak (1924-1928), Jan Ostrowski (1928-1931), Jan Kapel (1931-1933), Stanisaw Cudnik (1933-1938), Antoni Janowicz (1938-1939), Jzef Janucik (1945-1946), Szymon Bagiski (1946-1956), Jzef Mierzejewski, Wacaw Koota (1957-1972), Tadeusz ur (1972-1983), Jzef Orowski (1983-1991), Mieczysaw Lubiejewski (1991-1998), Waldemar Heromiski (1998-2004), Grzegorz Polesiski (od 2004). W 1925 r. organist by Stanisaw Krupka, nastpnie jego syn Eugeniusz Krupka, po wojnie Bolesaw Ksepka, Mieczysaw Krupka, Wadysaw Lendzian, od 2000 r. - Jarosaw ukowski. W okresach gdy w Lemanie nie byo organisty, na luby przyjedali organici z ssiednich parafii. Obowizki zakrystiana penili: Jan Polkowski, Teofil Pitek, Antoni Kuli, Jzef Butler, Franciszek Zadroga, Stanisaw Pupek, Stanisaw Sapiski, a obecnie Jan Kaczmarczyk. Oto oglna liczba parafian w niektrych latach: 1920 r. - 1972, 1935 r. - 1650, 1948 r. - 1610, 1959 r. - 1371, 1985 r. - 1081, 1992 r. - 896, 2000 r. - 895, 2005 r. - 850, w 2006 r. - 848 osb. Dawniej ludno ya z pracy na roli, z hodowli zwierzt i z lasu, podobnie jak inni mieszkacy Puszczy Kurpiowskiej. Dzisiaj mieszkacy parafii zajmuj si gwnie hodowl byda mlecznego. Pierwsz drewnian kaplic w Lemanie zbudowano w 1809 r. Spona ona okoo 1837 r. Nastpn take drewnian wzniesiono w 1860 r. i powikszono j w 1906 r. Ta przetrwaa do 1925r. W kwietniu tego roku ks. Czesaw Dziondziak rozpocz rozbirk starego i budow nowego kocioa. Powicenie kocioa odbyo si 16 sierpnia 1925 r., podczas odpustu w. Rocha. Dziki wysikowi, cierpliwoci i pracowitoci wielu ludzi powsta koci o jednej nawie w formie krzya. Koci jest z drewna, konstrukcji zrbowej, szalowany, o wymiarach: dugo - 27 m, szeroko - 16 m, wysoko do sklepienia - 9 m. W elewacji frontowej znajduje si trjktny szczyt ujty midzy kwadratowe wiee, gr omioboczne, zwieczone namiotowymi hemami. Trzecia wieyczka zostaa umieszczona nad prezbiterium. Na szczycie znajdowa si obraz Matki Boskiej Czstochowskiej. W cianach kocioa osadzono osiem wikszych i sze mniejszych okien. Za ramionami krzya, nieopodal tylnej ciany kocioa istniej dwie przybudwki. W lewej urzdzono zakrysti, prawa

90
stanowi wejcie do kocioa. Nawa zostaa oddzielona od prezbiterium drewnian balustrad. W gwnym portalu kocielnym s dwu przedziaowe drzwi. Wewntrz przy drzwiach duych urzdzono przysionek, nad ktrym znajduje si wejcie na chr i organy. W kociele s trzy otarze. Oglnie mona przyj i obecnie wystrj kocioa jest raczej w stylu wspczesnym. Jako dawne s: krucyfiks ludowy, cztery feretrony, organy z 1908 r. oraz rzeba w. Jana Nepomucena w dzwonnicy. Rzeba ta przed wojn staa nad kanaem Turol, ktry przepywa przez Leman. Podczas wojny Niemcy chcieli spali figur, ale mieszkacy j ukryli. Po wojnie wadze cywilne nie pozwoliy umieci rzeby na dawnym miejscu. W 2005 r. figura zostaa oddana do renowacji. Obok kocioa stoi drewniana dzwonnica dwukondygnacyjna, konstrukcji supowej, oszalowana o wysokoci 11 m, postawiona w 1885 r. W dzwonnicy znajduj si dwa dzwony i sygnaturka. Na czas wojny dzwony prawdopodobnie zostay zakopane pod dzwonnic, by ich nie zabrali Niemcy. Po wojnie zawieszono dzwony ponownie. Drewniana plebania zostaa pobudowana w 1913 r. Naprzeciwko plebanii stoi duy, drewniany krzy. Nieopodal krzya znajduje si drewniana kapliczka z figur w. Rocha, pochodzca z 1913 r. (odnowiona w 2006 r.). Jej fundatork bya Aleksandra Czy z Lemana.

Koci parafialny w Lemanie w caej okazaoci Przez dugi czas mieszkacy wsi Lemana, achy i Zimnej byli grzebani na cmentarzu w Kolnie bd w wydzielonych miejscach w pobliu swego zamieszkania. Gdy w Lemanie osiad na stae ksidz, w 1868 r. wydzielono miejsce na cmentarz. Znajdowa si jeden kilometr od kocioa w kierunku poudniowym. Na rodku cmentarza wzniesiono kaplic. W 1924 r. poszerzono cmentarz. W 1931 r. zdecydowano si na zaoenie nowego cmentarza grzebalnego, bliej kocioa. Parafianie woleli jednak miejsca na starym cmentarzu. Dawniej nad mogi stawiano drewniany krzy a tylko wyjtkowo z trwaego materiau. Na cmentarzu s dwa stare eliwne krzye nagrobne, z 1868 r. i z 1881 r. Przy samej kaplicy po lewej stronie zosta pochowany w 1956 r. ks. Szymon Bagiski, miejscowy proboszcz. Po prawej za stronie, rwnolegle do kaplicy s groby Leopolda Dbkowskiego i Jzefa Lemaskiego, ktrzy zginli na polu chway w 1920 r. Nieopodal grobw tych onierzy jest grb Mieczysawa Krupki, ktrego w 1946 r. sd skaza na mier za dziaalno w zbrojnym polskim podziemiu. cznie z cmentarzem starym i nowym, oglna powierzchnia ziemi parafialnej wynosi 19 ha. W ostatnich latach w Lemanie dokonano wielu prac remontowych. Zostaa przeprowadzona elektryfikacja kocioa, dokonano generalnego remontu organw, przebudowano zniszczony mur otaczajcy teren kocielny, pooono boazeri w kociele, zakupiono nowe drewniane awki do kocioa, wymieniono wszystkie okna, wstawiono drzwi, pokryto koci blacho-dachwk, wymieniono ogrodzenie wok kocioa, uoono chodnik od kocioa do plebanii, wykonano szalunek kocioa z zewntrz, zakupiono drewno dbowe na nowy otarz, dokonano remontu plebanii, powsta nowy parking bezporednio przy kociele i nowe schody.

89 Biblioteczka Jana z Kolna Marian Piotr Krysiak- Z DZIEJW PARAFII TUROL Wydawnictwo Wszechnicy Mazurskiej, Acta Universitatis Masuriensis, Olecko 2005 W ksice autor opisa losy parafii w cigu wiekw. Duo miejsca powiecono duchowiestwu oraz osobo wieckim zwizanym z parafi.

BY ZWYCIONYM I NIE ULEC- TO ZWYCISTWO - folder powicony Szkole Podstawowej im. Marszaka Jzefa Pisudskiego. Opracowanie- Iwona Bielamowicz, wydano ze rodkw gminy Kolno, Czerwone 2005 Ciekawe opracowanie opisujce zarwno historie jak i wspczesno szkoy w Czerwonem.

SZKOA RWNYCH SZANS- folder powicony Szkole Podstawowej Nr 1 im. Tadeusza Kociuszki w Kolnie. Opracowanie- Hanna Faszyska, Elbieta Nodzewska, Iwona Pikuliska i Kazimierz Korzep. Wydano ze rodkw miasta Kolno, Kolno 2006 Bogato ilustrowany folder o historii i teraniejszoci kolneskiej Jedynki.

Prosimy o udostpnianie nam wszelkiego rodzaju wydawnictw (ksiek, broszur, gazetek, artykuw, itp.) dotyczcych Kolna i regionu. Pomoe to nam stworzy Biblioteczk Jana z Kolna z zasobw ktrej mgby korzysta kady, kto interesuje si Kolneszczyzn. Siedziba Towarzystwa Jan z Kolna znajduje si w Kolneskim Domu Kultury w Kolnie, ul. M. Konopnickiej 4, tel. (086) 278 2122

92 kronika towarzystwa Jana z Kolna

20 stycznia 2006- ZEBRANIE ZAOYCIELSKIE TOWARZYSTWA JAN Z KOLNA


Czonkami zaoycielami Towarzystwa zostali: Zbigniew Bohuszko, Hubert Charubin, Maria Czy, Leszek Czy, Kazimierz Korzep, Kazimierz Koter, Wojciech Nodzewski, Sylwia Pitek, Dariusz Piekarski, Andrzej Powichrowski, Bogusawa Ranik, Iwona Wolanowska, Jzef Zawalich, Robert Zieliski i Jan ubrowski. Tego samego dnia ukonstytuowa si Zarzd w skadzie: Kazimierz Korzep- prezes, Dariusz Piekarski- zastpca prezesa, Bogumia Ewa Ranik- skarbnik, Leszek Czy- sekretarz i Jzef Zawalich- czonek zarzdu. W skad Komisji Rewizyjnej weszli: Jan ubrowski- przewodniczcy oraz Maria Czy i Andrzej Henryk Powichrowski jako czonkowie. Towarzystwo zaoyo sobie nastpujce cele do realizacji: 1. Pobudzanie obywatelskiej inicjatywy mieszkacw dla zapewnienia wszechstronnego i wielokierunkowego rozwoju Kolna i regionu, pielgnowanie tradycji i historii Kolna i regionu oraz jej przyrodniczych walorw. 2. Ochrona wartoci kulturowych, zabytkowych, urbanistycznych, przyrodniczych, krajobrazowych na obszarze Kolna i regionu przy wspdziaaniu z organami administracji pastwowej, samorzdowej, instytucjami spoecznymi i prywatnymi 3. Ksztatowanie postaw obywatelskich mieszkacw Kolna i regionu, popieranie inicjatyw spoecznych, kulturalnych, gospodarczych, rozwj lokalnej demokracji, dziaania na rzecz integracji europejskiej. 4. Dziaalno naukowa, owiatowa, kulturalna, turystyczno- krajoznawcza, w zakresie ochrony rodowiska, kultury fizycznej i sportu, dobroczynnoci i pomocy spoecznej, profilaktyki zdrowotnej, na rzecz osb niepenosprawnych, a take przyczynianie si do poprawy jakoci warunkw zamieszkania, samorzdnoci, gospodarki, edukacji i zdrowia.

10-11 czerwca 2006- KURPIOWSKI PIKNIK ROWEROWY


Ponad 60 modych rowerzystw z Kolna i Zaskrodzia bawio si na Kurpiowskim Pikniku Rowerowym w Lemanie. Po pokonaniu ponad dwudziestokilometrowej trasy kurpiowskimi bezdroami na uczestnikw czekaa rywalizacja o puchar Jana z Kolna. Wrd konkurencji znalazy si zabawy sportowe i prezentacje w gwarze kurpiowskiej. Najlepsz druyn okazali si Zaskrodziacy ze Szkoy Podstawowej w Zaskrodziu, przed Chodakami i Zwariowanymi Kurpiankami z kolneskiej Jedynki. Nie obyo si bez ogniska, na ktrym rozbawi wszystkich dziecicy zesp z miejscowej szkoy, prowadzony przez Leszka Czya. Perfekcyjnie wykonane godki i przypiewki przybliyy dzieciom kurpiowsk kultur. Nie zapomniano o historii, tej bliskiej kademu mieszkacowi Kolna. W drodze powrotnej dzieci odday hod onierzom polskim polegym w 1920 roku pod Lemanem.

91

16 wrzenia 2006 BZIODOWANIE W LEMANIE


Przeciganie lejcem, wycigi w workach czy skoki przez rw, to tylko niektre z konkurencji, ktre skaday si na Festiwal Kurpiowskich Zabaw Dziecicych.

W soneczna sobot 16 wrzenia na gocinnym terenie szkoy w Lemanie spotkao si, aby rywalizowa ponad 70 zawodnikw. Poza gospodarzami w festiwalu bray udzia dzieciaki z Kolna, Czerwonego, Zaskrodzia i z Orodka Szkolno- Wychowawczego w upkach k/ Piszu. Najlepsi w klasyfikacji druynowej okazali gospodarze, wyprzedzajc dwie druyny ze Szkoy Podstawowej Nr 1 w Kolnie. Ale nie rywalizacja bya najwaniejsza: wietna zabawa udzielia si wszystkim uczestnikom oraz licznie przybyym kibicom. W przerwach pomidzy konkurencjami mona byo posili si pysznym kartoflakiem, bigosem lub kiebaska z ogniska. Festiwal uwietni wystp zespou dziecicego ze szkoy w Lemanie, prezentujcego zabawne godki kurpiowskie. Wsporganizatorem Bziodowanie by Kolneski Dom Kultury i Szkoa Podstawowa im. Krupki w Lemanie.

1 listopad 2006 I KWESTA NA ODRESTAUROWANIE ZABYTKW STAREGO CMENTARZA.


Po raz pierwszy w historii Kolna na obu cmentarzach odbya si zbirka rodkw na ratowanie zabytkowych czci Starego Cmentarza. W kwecie uczestniczyo 30 osb: czonkw Towarzystwa, ludzi znanych w miecie i harcerzy. Pomimo niesprzyjajcej pogody udao si zebra kwot 3656 z 76 gr.
Kwestujca modzie oraz zniszczony pomnik ks. Mateusza Kuderkiewicza

SPIS TRECI
Do Czytelnikw ....................................................................................................3 Cele Towarzystwa Jan z Kolna .........................................................................4

Historia
Karol Jacek S t a c h e l s k i , Mityczny Jan z Kolna .............................................5 Waldemar B r e n d a , Brat Kurpiw i Mazurw ................................................15 Gabriela S z c z s n a , Graniczni .......................................................................35 Janusz P r u s i n o w s k i , Krtka historia kolejki wskotorowej ......................40 Marian K r y s i a k , rednia szkoa oglnoksztacca w Kolnie w okresie midzywojennym ..................................................................................43 Marian K r y s i a k , Wiara i Ojczyzna byy mu najdrosze pamici ksidza ..48 Ks. Janusz Marian K o t o w s k i , Wydoby z cienia .........................................51

Tradycja
Kazimierz T r z a s k a , Strj Mazowsza pnocno-wschodniego ......................56 Wadysawa N a d o l n a , Kurpiowwska muzyka taneczna i wokalna ...............69

Na szlaku
Wojciech N o d z e w s k i , Wok Kolna ............................................................71

Dodatek literacki
Leszek C z y , Andrzej Badyga ........................................................................75 Andrzej B a d y g a , Wiersze i proza .................................................................76 Marcin S t a c h e l s k i , Opowiadania ................................................................79 Ewa M r o c z k o w s k a , Czy ycie ma sens .....................................................82 Leszek C z y , Na staro ..................................................................................84

Wydarzenia ....................................................................................................85 Biblioteczka Jana z Kolna ........................................................................89 Kronika Towarzystwa Jana z Kolna ................................................90

WYPRAWY Z JANEM
Pomysodawc pieszych wdrwek bezdroami Kolneszczyzny jest Wojtek Nodzewski, zapalony wdrowiec i znawca tych ziem. Odbyy si dotychczas dwie takowe wprawy: czerwcowa na trasie May Pock - Wygrane - Janowo Kolno i padziernikowa: Ptaki Samule - Pupki - Niksowizna - Janowo - Pasterczyk Kolno. Dzieciom biorcym udzia w wdrwkach przypad do gustu taki sposb poznawania najbliszej okolicy.

Cena 6,- z
RODKI ZE SPRZEDAY ZESZYTW KOLNESKICH PRZEZNACZONE BD NA DZIAALNO TOWARZYSTWA JAN Z KOLNA

You might also like