Mątwa, czyli Hyrkaniczny światopogląd: Sztuka w jednym akcie
()
About this ebook
Read more from Stanisław Ignacy Witkiewicz
Sonata Belzebuba, czyli Prawdziwe zdarzenie w Mordowarze: Sztuka w 3 aktach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMatka: Niesmaczna sztuka w 2 aktach z epilogiem Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPożegnanie jesieni Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJanulka, córka Fizdejki: Tragedia w 4 aktach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNarkotyki: Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, morfina, eter + appendix Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW małym dworku: Sztuka w 3 aktach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNienasycenie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzewcy: Naukowa sztuka ze „śpiewkami” w trzech aktach Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Related to Mątwa, czyli Hyrkaniczny światopogląd
Related ebooks
Matka Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDom Ćmy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNie zostawiaj mnie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWęże, czyli studium w szkarłacie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW czwartym wymiarze Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNietykalna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsAż do skończenia świata Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOsaczony Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzewcy Rating: 0 out of 5 stars0 ratings„Pokociło się” i „Dam nogę” Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsJego zasady Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzewcy: Naukowa sztuka ze „śpiewkami” w trzech aktach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsAsymptoty Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW czwartym wymiarze: Opowiadania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKaprys Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzary cień Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsWyznania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZapiski na chusteczkach Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŁajne kfiatki Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKaprys Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSatyrady Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziady, część IV Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSynowie ziemi Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsGdy zakwitną poziomki Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOtello Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsŚniąca IX ~ Złoty Eliksir Nieśmiertelności: seria "Śniąca", #9 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPrzepłynąć wpław szaleństwo Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDziewiętnaście. Tom pierwszy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKlątwa Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSamuraj i Anioł Stróż Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Mątwa, czyli Hyrkaniczny światopogląd
0 ratings0 reviews
Book preview
Mątwa, czyli Hyrkaniczny światopogląd - Stanisław Ignacy Witkiewicz
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Mątwa, czyli Hyrkaniczny światopogląd
Sztuka w jednym akcie
Warszawa 2020
Spis treści
[Motto]
OSOBY
TREŚĆ
[Motto]
Nie poddać się nawet samemu sobie.
[Dedykacja]
Poświęcone
Pani Zofii Żeleńskiej
OSOBY
PAWEŁ BEZDEKA – lat 46, wygląda młodziej (wiek wyjaśnia się w ciągu rzeczy). Blondyn. W ciężkiej żałobie.
POSĄG ALICE D’OR– lat 28. Blondynka. Ubrana w obcisłą suknię, wyglądającą jak skóra krokodyla.
KRÓL HYRKANII – HYRKAN IV. Wysoki, szczupły. Broda w klin, duże wąsy. Nos trochę zadarty. Duże brwi i długawe włosy. Purpurowy płaszcz i hełm z czerwonym pióropuszem. Miecz w ręku. Pod płaszczem złocista szata. (Dalej, co ma pod spodem, okaże się).
ELLA – lat 18. Szatynka. Ładna.
DWÓCH PANÓW STARYCH – w anglezach i cylindrach. Mogą być ubrani w stylu lat trzydziestych.
DWIE MATRONY – ubrane fioletowo. Jedna z nich jest matką Elli.
TETRYKON – lokaj. Szary liberyjny płaszcz ze srebrnymi guzami i szary cylinder.
JULIUSZ II – papież z XVI wieku. Ubrany tak jak na portrecie Tycjana.
TREŚĆ
Scena przedstawia pokój o czarnych ścianach z deseniami wąskimi vert d’émeraude. Trochę na prawo w ścianie wprost sceny okno zasłonięte czerwoną zasłoną. W miejscach oznaczonych (×) światło za zasłoną zapala się krwawo, w miejscach (+) gaśnie. Trochę na lewo czarny prostokątny postument bez ozdób. Na nim leży na brzuchu, oparta na rękach, Alice d’Or. Paweł Bezdeka chodzi to tu, to tam, trzymając się za głowę. Fotel jeden na lewo od postumentu. Drugi bliżej środka sceny. Drzwi na prawo i na lewo
PAWEŁ BEZDEKA
Boże, Boże – nadaremnie wzywam Twoje imię, bo właściwie w Ciebie nie wierzę. A kogoś wezwać muszę. Zmarnowałem życie. Dwie żony, szalona praca – nie wiadomo dlaczego – bo ostatecznie filozofia moja nie jest oficjalnie uznana, a resztki moich obrazów zniszczono wczoraj, z rozkazu naczelnika Syndykatu Wyrobów Ręcznego Paskudztwa. Jestem zupełnie sam.
POSĄG
nie ruszając się; głowa oparta na rękach
Masz mnie.
PAWEŁ BEZDEKA
I cóż z tego, że cię mam. Wolałbym nie mieć cię wcale. Przypominasz mi tylko, że coś jest w ogóle. A sama jesteś jedynie nędznym substytutem rzeczy istotnych.
POSĄG
Przypominam ci dalszą drogę, która rozchyla się przed tobą w pustynię. Wszystkie wróżki przepowiedziały ci, że na starość oddasz się Wiedzy Tajemnej.
PAWEŁ BEZDEKA
macha ręką pogardliwie
E! Jestem zupełnie zmanierowany w wypowiadaniu ciągłych pretensji, które mam do biednej ludzkości, a nie mogę znaleźć ani źdźbła lekarstwa. Jestem jak niepotrzebny, bezpłodny wyrzut sumienia, z którego nie może wykwitnąć najskromniejszy bodaj pączek nadziei poprawy.
POSĄG
Jakże dalekim jesteś od prawdziwego tragizmu!