You are on page 1of 8

UROCZYSTE ZEBRANIE PLENARNE INSTYTUTU JĘZYKOZNAWSTWA

W DNIU 28 PAŹDZIERNIKA 2008 Z OKAZJI 70 URODZIN PROF. DR. HAB. JERZEGO BAŃCZEROWSKIEGO

POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA


Piotra Łobacz

Z wielką przyjemnością i wzruszeniem witam Wszystkich na zebraniu


plenarnym pracowników Instytutu Językoznawstwa. Okazja jest
szczególna. Zebraliśmy się w tak licznym gronie by w uroczysty sposób
dać wyraz sympatii i szacunku Jubilatowi, Profesorowi Jerzemu
Bańczerowskiemu, którego z okazji jego siedemdziesiątych urodzin
witamy w 120. osobowej grupie gości i pracowników.

Szczególne słowa powitania kieruję do Jego Magnificencji Rektora, prof.


Stanisława Lorenca i Jego Magnificencji Rektora, prof. Bronisława
Marciniaka. Obaj Panowie Rektorzy od kilkunastu już lat z życzliwą
akceptacją i pomocą obserwowali poczynania Czcigodnego Jubilata w
jego staraniach nad rozwojem Instytutu Językoznawstwa do obecnego
kształtu.

Szczególnie witam Pana Rektora Bogusława Mroza, który w trudnym z


finansowego punktu widzenia okresie dla całej uczelni, z dużym
zrozumieniem traktował nasze potrzeby kadrowe, by tak różnorodna
dydaktyka, jaką oferujemy naszym studentom, była sprawnie
realizowana.

Dziękuję za przyjęcie zaproszenia przez Panią Dziekan, prof. Teresę


Tomaszkiewicz, która obejmując urząd dziekana Wydziału Neofilologii
kieruje największym wydziałem naszej uczelni, do czego, jak dzisiaj
widać, walnie się przyczyniliśmy.

Witam przyjaciół Pana Profesora Bańczerowskiego – w osobach prof.


Denisa Prestona z Małżonką.
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

Witam wszystkich kolegów, których dzisiejsza spontaniczna obecność jest


najlepszym dowodem sympatii i szacunku, o jakim większość szefów
mogłaby tylko marzyć.

Należałoby się odwołać do „słów wielkich”, ale skromność Jubilata i jego


niechęć do stawiania siebie na piedestale znacznie ornamentykę językową
naszego spotkania ograniczają, lecz na szczęście nie mają wpływu na jego
uroczystą atmosferę.

Zgodnie z życzeniem Jubilata jego życiorys naukowy powinien zawierać


tylko suche fakty i nie posiadać cech okolicznościowej recenzji, a tym
bardziej laurki. Mamy jednak dzisiaj okazję podwójną. Mamy
przyjemność i zaszczyt świętować nie tylko ponad 50. letnie związki
Profesora Bańczerowskiego z naszą Uczelnią, ale okazja Jego 70. urodzin,
przypadająca akurat w październiku, skłania do refleksji, nad faktem, jak
bardzo jego życie naukowe i osobiste związało się na 35 lat z Instytutem
Językoznawstwa. (W bieżącym roku przypada 35-lecie naszego Instytutu,
powołanego dokładnie 1 października 1973 roku).

Ponieważ dzisiaj odbywamy coroczne, tradycyjne już w tej formule


zebranie plenarne, wydaje się zatem rzeczą najbardziej oczywistą i
naturalną, by w takim dniu zogniskować naszą uwagę na tych aspektach
działalności Profesora Bańczerowskiego, które po pierwsze doprowadziły
do powstania Instytutu Językoznawstwa, a po drugie, do jego dzisiaj tak
wielodyscyplinarnego i wielokulturowego kształtu. Stanowimy obecnie
razem z doktorantami ponad 134. osobową społeczność akademicką,
kształcimy studentów na 10 specjalnościach, a to za sprawą głównie
jednego człowieka, jego pasji, znakomitego przygotowania naukowego,
pilnego studiowania ponad 10 języków oraz wyczucia czasu, co warto w
danym momencie rozwoju nauki i cywilizacji światowej uprawiać.

2
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

Profesor Jerzy Bańczerowski urodził się 28 października 1938 roku w


Ożarowie, w powiecie Opole Lubelskie. Po uzyskaniu świadectwa
dojrzałości w 1956 roku w tamtejszym liceum ogólnokształcącym podjął
w tym samym roku studia w zakresie filologii germańskiej na
Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Związany jest zatem
z tą uczelnią od ponad 50. lat. Tytuł magistra uzyskał w 1961 roku na
podstawie pracy Zur sprachwissenschaftlichen Bearbeitung
der "Jeroschins Kronike (Przyczynek do lingwistycznego opracowania
Kroniki Jeroschina). Opiekunem naukowym tej pracy był prof. Ludwik
Zabrocki. W tym samym roku Profesor Bańczerowski zatrudniony został
na stanowisku asystenta w ówczesnej Katedrze Filologii Bałtyckiej,
istniejącej od 1947 roku, kierowanej przez prof. dr hab. Czesława
Kudzinowskiego. Rok później wyjechał na dwuletnie stypendium Rządu
Polskiego na Węgry. Studiował językoznawstwo ugrofińskie na
Uniwersytecie Loránda Eötvös’a w Budapeszcie. W roku 1964 (w trzy lata
po magisterium) na tym właśnie uniwersytecie obronił rozprawę
doktorską A gyenyülés-erösödés folyamata a finn nyelvben (Proces
usilnienia-lenicji w języku fińskim), uzyskując stopień doktora w
zakresie językoznawstwa ugrofińskiego. Jego promotorem był wybitny
ugrofinista Györgi Lakó. Badania nad językiem fińskim, a także
lapońskim kontynuował szczególnie intensywnie w latach 1966/1967,
przebywając w Helsinkach na 8. miesięcznym stypendium rządu
fińskiego. Prace badawcze uwieńczone zostały napisaniem rozprawy
habilitacyjnej Konsonantenalternation im Ostlappischen unter dem
Aspekt der Verstärkung-Lenierung (Spółgłoskowe alternacje w
Zachodniolapońskim z punktu widzenia usilnienia-lenicji). Kolokwium
habilitacyjne odbyło się na Wydziale Filologicznym naszego Uniwersytetu
w 1968 roku (w cztery lata po doktoracie). Rada Wydziału nadała mu
stopień naukowy docenta nauk humanistycznych w zakresie

3
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

językoznawstwa ugrofińskiego. W rok później otrzymał również


stanowisko docenta. W 1976 roku Rada Państwa nadała Jubilatowi tytuł
naukowy profesora nadzwyczajnego, co wiązało się bezpośrednio z jego
zatrudnieniem na stanowisku profesora UAM, dzięki nominacji Ministra
Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W 1984 roku Rada Państwa nadała mu
tytuł naukowy profesora zwyczajnego nauk humanistycznych.

Ta szybka i zdawałoby się prosta kariera naukowa, uzupełniana w latach


70. i 80. prestiżowymi i wielomiesięcznymi pobytami zagranicznymi
(stypendialnymi i z własnymi wykładami) związana była ze znacznie
bardziej skomplikowanymi meandrami organizowania nauki na naszym
Wydziale. Świadczy jednocześnie dobitnie, jak trudną drogę należało
przebyć, by stworzyć wreszcie strukturę w miarę okrzepłą, prawidłowo
funkcjonującą tak w aspekcie dydaktycznym jak i naukowym, jakim jest
obecnie Instytut Językoznawstwa, co do którego dalszego rozwoju, jak
przypuszczam, Profesor Bańczerowski broni jeszcze nie złożył.

Pierwsze zatrudnienie w charakterze nauczyciela akademickiego w


uczelni, której, jak wcześniej wspomniano, został absolwentem, znalazł
prof. Bańczerowski, w 1961 roku w Katedrze Filologii Bałtyckiej
kierowanej przez prof. dr hab. Czesława Kudzinowskiego. Jako asystent,
potem starszy asystent, adiunkt, a wreszcie docent pracował w tej
katedrze do 1969 roku.

Rok 1969 jest szczególnie znaczący dla Wydziału Filologicznego,


ponieważ zgodnie z reformą struktur uczelni akademickich, na wielu
wydziałach zaczęto tworzyć strukturę dwupoziomową złożoną z
instytutów i zakładów. Katedra Filologii Bałtyckiej uległa likwidacji.
Likwidacji także uległa wówczas istniejąca w szczątkowym składzie
osobowym Katedra Językoznawstwa Ogólnego. W ich miejsce utworzono
Zakład Językoznawstwa Ogólnego afiliowany w Instytucie Filologii

4
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

Polskiej. Kierownikiem tego zakładu został Profesor Bańczerowski.


Jednocześnie w strukturach Wydziału Filologicznego istniał od 1965 roku
samodzielny Zakład Językoznawstwa Stosowanego, kierowany przez prof.
dr hab. Ludwika Zabrockiego. Do tego zakładu w 1972 roku włączony
został zespół pracowników Katedry Fonetyki. Działania szefów obu
zakładów: językoznawstwa ogólnego i stosowanego, formalnie mających
odmienny status samodzielności organizacyjnej, ale merytorycznie
pokrewnych, doprowadziły do starań w postaci obszernego memoriału
wysłanego do Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego,
postulującego utworzenie Instytutu Językoznawstwa Ogólnego i
Stosowanego. Memoriał podpisany został przez 9 profesorów naszej
uczelni. Pierwszą jaskółką przyszłych zmian było w październiku 1971
roku usamodzielnienie się Zakładu Językoznawstwa Ogólnego, a dopiero
po dwóch latach powołanie z dniem 1 października 1973 Instytutu
Językoznawstwa. Pierwszym dyrektorem naszego Instytutu został prof.
dr hab. Ludwik Zabrocki, a jego zastępcą Profesor Jerzy Bańczerowski.

Tyle suchych faktów. Za tymi faktami kryje się mnóstwo mrówczej pracy,
dotyczącej nie tylko planów strategicznych, ale i codziennej dbałości o
rozproszony księgozbiór, aparaturę i, o to, co najważniejsze - o plany
naukowe pracowników. Tak jak prof. dr hab. Ludwik Zabrocki stanowił
dzięki swojej naukowej pozycji (jako członek korespondent, a potem
członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk) pewną stabilizację nowo
powołanego Instytutu, tak wszelkie zabiegi organizacyjne, prace bieżące,
starania o lokale, rozwój osobowy, itd. były niewątpliwie wyłącznym
zadaniem Profesora Bańczerowskiego.

35 lat temu Instytut Językoznawstwa liczył zaledwie 17 osób, w tym


trzech profesorów: Zabrockiego, Kudzinowskiego i Bańczerowskiego. Z
tego zespołu pozostało nas tylko dwoje. Po śmierci prof. dr hab. Ludwika

5
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

Zabrockiego, dyrektorem Instytutu Językoznawstwa został Profesor


Bańczerowski, prof. dr hab. Czesław Kudzinowski w roku 1979 przeszedł
na emeryturę, a zmarł w marcu 1988 roku. Na emeryturach są już także
prof. dr hab. Michał Hasiuk i prof. dr hab. Maria Steffen-Batogowa.
Tragicznie zginął prof. dr hab. Franciszek Kolbuszewski. Pozostałe osoby
albo przeszły do innych jednostek naukowych, albo wycofały się w ogóle z
życia naukowego.

W 1974 roku należało opracować elaborat socjalistyczny uniwersytet


roku 2000. Jeśli oceniać obecnie ten program (w części dotyczącej
Instytutu Językoznawstwa, wymyślonej wtedy głównie przez Profesora
Bańczerowskiego), niezależnie od uwarunkowań politycznych i
obowiązujących etykietek, wiele z tego programu jest aktualne do dzisiaj.
Dość powiedzieć, że po 10 latach funkcjonowania naszej jednostki, jako
instytutu specjalizacyjnego, bez własnej dydaktyki, Instytut
Językoznawstwa liczył już 39 osób.

Ponieważ na uczelniach akademickich instytuty specjalizacyjne


przestawały mieć rację bytu, Profesor rozpoczął starania o otwarcie
kierunku studiów. Cel ten udało się zrealizować w 1986 r., w którym
przyjęto pierwszych 10 studentów na językoznawstwo i informację
naukową – kierunek podówczas nowatorski, a jak się później okazało
unikatowy do dzisiaj. Na przestrzeni dalszych dziesięciu lat powołano
miedzy innymi: japonistykę, sinologię, filologię węgierską, litewską i
hispanistykę. Współpraca organizacyjna z prof. dr hab. Tadeuszem
Zgółką, kierującym w naszym Instytucie przez wiele lat Zakładem
Metodologii Lingwistyki, doprowadziła do otwarcia specjalności:
etnolingwistyka. Dalsze otwierane specjalności, takie jak: filologia
nowogrecka, koreańska, czy wietnamsko-tajska, były tylko realizacją
założonej wcześniej, już w 1974 roku linii rozwojowej instytutu.

6
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

Dynamiczność Instytutu Językoznawstwa nie polegała tylko na stałym


rozszerzaniu naukowej i dydaktycznej działalności, wiązała się również z
wieloma zmianami strukturalnymi zachodzącymi w obrębie samego
Instytutu. Po pierwsze w latach 80. „wypączkowały” z Instytutu
Językoznawstwa dwie katedry: glottodydaktyki, kierowanej przez prof. dr
hab. Waldemara Pffeiffera oraz hispanistyki, której kierownikiem był
prof. Rościsław Pazuchin. W roku 1991 nastąpiła kolejna zmiana: Instytut
Językoznawstwa podzielił się na dwie katedry: Katedrę Orientalistyki i
Bałtologii oraz Katedrę Językoznawstwa Ogólnego i Stosowanego. Ta
ostatnia, w 1993 roku przemianowana została, po spełnieniu wymogów
formalnych w Instytut Lingwistyki. Dawna nazwa Instytutu
Językoznawstwa przywrócona została po kilku latach, w roku 2000.
Dyrektorem Instytutu został wybrany prof. Jerzy Bańczerowski i funkcję
tę pełnił aż do sierpnia 2008 roku, niezmiennie przez 15 lat.

Zabiegał także Profesor usilnie o utworzenie filologii fińskiej. Specjalność


tę powołano pierwotnie w Instytucie Filologii Germańskiej w Zakładzie
Języków Skandynawskich, mimo, że dwaj samodzielni pracownicy (prof.
dr hab. Jerzy Bańczerowski oraz prof. dr hab. Czesław Kudzinowski), jak
byśmy dzisiaj powiedzieli, zapewniający minimum kadrowe, znajdowali
się poza strukturami tego Instytutu. Sądząc z obecnej perspektywy
spełniony został testament duchowy profesora Kudzinowskiego.

Z dzisiejszego punktu widzenia, inicjatywy związane z programem


„uniwersytet 2000” opracowane w 1974 roku i bazujące na pomysłach
prof. Bańczerowskiego zaowocowały obecnością na Wydziale Neofilologii
dwóch dużych Instytutów i dwóch dużych katedr. Oczywiście bez
współpracowników, którzy podjęli i rozwijali dalej inicjatywy Jubilata ten
rozwój nie byłby możliwy.

7
PIOTRA ŁOBACZ: POWITANIE GOŚCI I SYLWETKA JUBILATA

Często w rozmowach z kolegami używaliśmy wyrażenia „instytut


autorski”. Na 35 lat istnienia Instytutu Językoznawstwa (z dwuletnią
przerwą po podziale), prof. Bańczerowski kierował działalnością
Instytutu Językoznawstwa przez prawie 30 lat. Realizował swoje odważne
wizje w sposób może nie do końca racjonalny, jak na wymogi
rygorystycznych prawników, ale jak się okazywało po pierwszych
owocach – słuszny. Funkcjonowanie naszego Instytutu w obecnym
kształcie nie byłoby oczywiście możliwe bez odpowiednich uwarunkowań
ogólniejszej natury, a do najważniejszych z nich zaliczyć należy znaczący
rozwój całej naszej uczelni.

Przygotowując się do tych kilku słów, niezależnie od licznych rozmów z


Jublilatem i z kolegami, przeanalizowałam całkiem sporo dokumentów.
Ich lektura skłania do wniosku, że wszystkie działania naukowe i
organizacyjne Profesora Bańczerowskiego inspirowane były ideą bycia
godnym następcą swoich trzech najważniejszych duchowych ojców: prof.
dr hab. Czesława Kudzinowskiego i prof. dr hab. Ludwika Zabrockiego
oraz najstarszego z nich prof. dr hab. Mikołaja Rudnickiego, na którego
wykładach Jubilat poznawał warsztat dociekliwego językoznawcy. Z
całym przekonaniem można powiedzieć, że ową misję Jubilat nie tylko
zrealizował, ale także poprzez wypromowanie 17 doktorów i sprawowanie
opieki nad dalszymi kilkunastoma, doczekawszy się spośród swoich
uczniów 5 profesorów, zapraszając profesorów zagranicznych, którzy
chętnie wiążą się z Polską na dłużej, inicjując prowadzenie zajęć z
języków specjalizacyjnych, z których 9 na naszej uczelni wykładano po raz
pierwszy oraz dbając o zachowanie zakładanej od zarania Instytutu
interdyscyplinarności, naznaczył go swoim piętnem, tworząc kolejny
standard pracownika naukowego, któremu będzie bardzo trudno
dorównać.

You might also like