You are on page 1of 144

Grenadierzy

Jan Gerhard

Spis treci
Od autora ................................................................................................................................................ 5 Rozdzia I Narodziny 1 Dywizji Grenadierw Polskich ............................................................................. 5 Sytuacja, w jakiej powstawaa armia polska we Francji ...................................................................... 6 onierze Dywizji Grenadierw ......................................................................................................... 10 Pierwsza faza organizacji ................................................................................................................... 17 Druga faza organizacji ....................................................................................................................... 21 Rozdzia II W strefie przyfrontowej ....................................................................................................... 26 Lotaryngia .......................................................................................................................................... 26 Sytuacja wiosn 1940 roku ................................................................................................................ 28 Linia Maginota ................................................................................................................................... 32 Dalszy rozwj wydarze .................................................................................................................... 34 Sektor obronny Saary. Nastroje w 1 DGP ...................................................................................... 37 Rozdzia III Pierwsze boje ...................................................................................................................... 41 Artyleria na stanowiskach ogniowych. Organizacja obrony.............................................................. 41 Sytuacja w pierwszej poowie czerwca 1940 roku ............................................................................ 44 Pierwsze walki artylerii ...................................................................................................................... 47 Jeszcze kilka sw o sytuacji oglnej.................................................................................................. 50 Wejcie si gwnych dywizji do walki ............................................................................................... 52 Rozdzia IV Bitwa o Lotaryngi .............................................................................................................. 64 Walki na pozycji poredniej ............................................................................................................... 64 Taktyka i organizacja hitlerowcw .................................................................................................... 67 Oglny stosunek si stron walczcych ............................................................................................... 69 Dzie 15 czerwca na innych frontach ................................................................................................ 69 Dieuze, 16 czerwca 1940 roku ........................................................................................................... 70 16 czerwca 1940 roku w Bordeaux ................................................................................................... 76

Lagarde, 17 i 18 czerwca 1940 roku .................................................................................................. 78 Sytuacja we Francji ............................................................................................................................ 84 Apel generaa Sikorskiego, rozterka generaa Ducha i trzewy wybr onierzy .............................. 87 Baccarat, 19 i 20 czerwca 1940 roku ................................................................................................. 90 Raon ltape.................................................................................................................................... 95 Saint-Di, 21 czerwca 1940 roku ....................................................................................................... 97 Po bitwie .......................................................................................................................................... 101 Generaowie i oficerowie wchodzcy w skad dowdztw, sztabw i szefostw sub 1 Dywizji Grenadierw Polskich...................................................................................................................... 102 Sztab dywizji ................................................................................................................................ 102 Dowdztwo piechoty dywizyjnej................................................................................................. 102 Dowdztwo artylerii dywizyjnej .................................................................................................. 102 Saperzy dywizyjni ........................................................................................................................ 103 Oficerowie sztabu saperw dywizji ............................................................................................. 103 czno dywizyjna ...................................................................................................................... 103 Transport ..................................................................................................................................... 103 Kwatermistrzostwo ..................................................................................................................... 103 Park artyleryjski ........................................................................................................................... 103 Suba zdrowia ............................................................................................................................. 104 Suba weterynaryjna .................................................................................................................. 104 Poczta .......................................................................................................................................... 104 Suba sprawiedliwoci ................................................................................................................ 104 Areszt ........................................................................................................................................... 104 Duszpasterstwo ........................................................................................................................... 104 Piechota ........................................................................................................................................... 104 1 puk grenadierw...................................................................................................................... 105 2 puk grenadierw...................................................................................................................... 105 3 puk grenadierw...................................................................................................................... 106 Artyleria ........................................................................................................................................... 106 1 puk artylerii lekkiej .................................................................................................................. 107 Dywizyjna bateria przeciwpancerna 47 mm ............................................................................... 107 Dywizyjna zmotoryzowana kompania przeciwpancerna ............................................................ 107 1 puk artylerii cikiej (w nomenklaturze francuskiej 201) ........................................................ 107 Dywizyjny oddzia rozpoznawczy ................................................................................................ 108

Francuscy oficerowie cznikowi przy 1 DGP .................................................................................. 108 Wojska bronice sektora Saary (stan w dniach 13 - 22. VI. 1940) ............................................... 109 20 korpus armijny ........................................................................................................................ 109 Wojska niemieckie nacierajce na sektor obronny Saary ........................................................ 110 Organizacja wojsk wasnych i nieprzyjaciela ................................................................................... 110 Wojska wasne ............................................................................................................................. 110 Nieprzyjaciel ................................................................................................................................ 111 Stan liczebny armii polskiej we Francji (czerwiec 1940).................................................................. 111 Rozkaz dzienny nr 99 ....................................................................................................................... 112 A. W imieniu Naczelnego Wodza nadaj niej wymienionym za czyny mstwa i odwagi onierskiej w czasie dziaa wojennych 1 Dywizji Grenadierw we Francji: Krzye Virtuti Militari i Krzy Walecznych: .................................................................................................... 112 B. Na podstawie uprawnie przyznanych mi przez D-c XX Korpusu Francuskiego nadaj wymienionym Croix de Guerre (cytacja w rozkazie dziennym dywizji): .................................. 136 C. W imieniu Naczelnego Wodza, za czyny mstwa i odwagi onierskiej okazanej w czasie dziaa wojennych: ...................................................................................................................... 138 D. Za czyny mstwa i odwagi onierskiej okazanej w czasie dziaa wojennych nadaj stopnie: ..................................................................................................................................................... 139 E. W imieniu Naczelnego Wodza degraduj do stopnia szeregowca:......................................... 139 Tablica chronologiczna wydarze ................................................................................................... 140 Bibliografia................................................................................................................................... 143

Od autora
Ksika ta przedstawia dzieje 1 Dywizji Grenadierw Polskich, jednej z wielu naszych jednostek wojskowych, ktre na frontach drugiej wojny wiatowej walczyy przeciw faszyzmowi o wolno Ojczyzny. Rne byy losy tych jednostek: od tragicznej klski do triumfalnej defilady w stolicy powalonego na opatki wroga. 1 DGP naley do jednostek tragicznych. Istniaa tylko kilka miesicy: od jesieni 1939 do wiosny 1940 roku. Stoczya nierwny, krwawy bj i na zawsze wymazana zostaa z listy wojsk walczcych. Z listy - tak, z serc ludzkich jednak i z kart chway ora polskiego - nie. Dywizja grenadierw bya pierwsz jednostk powsta po klsce wrzeniowej poza granicami kraju. Bya jednostk, ktra opacia sw walk z faszystami szecioma tysicami zabitych i rannych. Zostaa rozgromiona, ale nie skapitulowaa. onierze dywizji dokonali wielu bohaterskich czynw. Prno jednak szukalibymy wzmianki o tym w jakiejkolwiek wydanej po wojnie historii drugiej wojny wiatowej. Szczupo istniejcych materiaw zwizanych z dziejami 1 Dywizji Grenadierw Polskich sprawia, ze niewtpliwie w odtworzeniu historii tej jednostki mog by luki. Wierz, e zostan one z czasem zapenione i byoby rzecz bardzo poyteczn, gdyby praca moja staa si bodcem w tym kierunku. Dzieje dywizji przedstawione zostay na tle sytuacji politycznej i militarnej we Francji na przeomie lat 1939 - 1940 oraz wydarze na innych frontach dziwnej wojny, bdcej niczym innym jak tylko kontynuacj monachijskiej polityki kapitulacji przed hitlerowsk zachannoci. Wie si z tym cile odpowied, jak chciaem da na kartach Grenadierw wszystkim tym, ktrzy jake czsto czyni odpowiedzialnym za klsk czerwcow nard francuski czy francuskich onierzy, obdarzajc ich epitetem spoeczestwa schykowego, zdegenerowanego lub zdemoralizowanego. Sformuowania tego rodzaju nie maj nic wsplnego z prawd historyczn. Nard francuski nie jest odpowiedzialny za klsk w czerwcu 1940 roku, podobnie jak nie mona obwinia narodu polskiego za klsk wrzeniow. Narody nigdy nie ponosz odpowiedzialnoci: winne s rzdy, ktre odrywaj si od narodw, ktre prowadz sprzeczn z interesami swych krajw polityk. Po nawietleniu tych wszystkich spraw staje si zrozumiay tragizm losw owych kilkunastu tysicy onierzy polskich, ktrych pamici powicone s te karty.

Rozdzia I Narodziny 1 Dywizji Grenadierw Polskich

Sytuacja, w jakiej powstawaa armia polska we Francji


Podstaw prawn organizacji Armii Polskiej we Francji bya umowa polsko-francuska z 9 wrzenia 1939 roku. Umow podpisali w Paryu: w imieniu strony polskiej wczesny ambasador RP Juliusz ukasiewicz, w imieniu strony francuskiej - minister spraw zagranicznych Georges Bonnet. Przy zawieraniu umowy obecny by premier Francji Daladier. W dniu 17 wrzenia umow uzupeni protok wykonawczy. Dowdztwo armii obj 27 wrzenia genera dywizji Wadysaw Sikorski. W kilka dni potem, w padzierniku 1939 roku, powstao w Paryu emigracyjne Ministerstwo Spraw Wojskowych oraz Sztab Gwny. Ukad, zawarty z wadzami francuskimi przez generaa Sikorskiego 4 stycznia 1940 roku, ustali ostatecznie sprawy zwizane z organizacj Armii Polskiej we Francji. By on de facto potwierdzeniem umowy wrzeniowej. Na podstawie tego ukadu w okresie od padziernika 1939 do kwietnia 1940 roku zorganizowano: 1 Dywizj Grenadierw Polskich dowodzon przez generaa brygady Bolesawa Ducha, w rejonie Cotquidan-Guer w Bretanii; 2 Dywizj Strzelcw Pieszych generaa brygady Prugara-Ketlinga, w rejonie Parthenay (dep. Deux- Svres); Samodzieln Brygad Strzelcw Podhalaskich generaa brygady Szyszko-Bohusza w Cotquidan; Brygad Pancerno-motorow generaa brygady Maczka, w obozie Ste-Ccile-les-Vignes w pobliu Avignon (nastpnie w Satory obok Wersalu i Arpajon pod Paryem); Dywizjon Lotnictwa Myliwskiego (12 kluczy trjek) w Lyonie; Legi Oficersk w Vichy (dep. Allier i Chteaubriant (dep. Loire Infrieure); Szkoy: podchorych: piechoty w Guer (pod Cotquidan), artylerii w Cotquidan, cznoci w Wersalu, suby zdrowia w Combourgu, podoficerw piechoty w Cotquidan, oficerskie orodki przeszkoleniowe w Angers, Chteaubriant, Cerizay, La Roche-sur-Yon, Luon, Niort, Sables dOlonne, Sables dOr, St. Meen, St. Nazaire, Thouars, Val-Andr, Vichy; w Syrii: Brygad Karpack generaa brygady Kopaskiego (w ramach armii generaa Weyganda). W okresie pniejszym zaczto tworzy: 3 Dywizj Piechoty pukownika Zieleniewskiego w Cotquidan (po wymarszu 1 DGP na front);

4 Dywizj Piechoty generaa brygady Dreszera w Parthenay (po wymarszu 2 DSP)1. Formowanie obu tych jednostek nie zostao jednak ukoczone. W chwili klski Francji, w czerwcu 1940 roku, znajdoway si one jeszcze w stadium organizacyjnym. Jednostki polskie we Francji, a wrd nich dywizja grenadierw, powstaway w specyficznej sytuacji politycznej i militarnej. Zapoznajmy si z ni, aby zda sobie spraw z przeywanych przez nie trudnoci, ktre zadecydoway o ich tragicznym losie. Po zajciu Polski przez wojska hitlerowskie zachodni sojusznicy - Anglia i Francja - kontynuowali wojn bez dziaa bojowych, w ktrej obie strony prowadziy gr mao majc wsplnego z jakimi konkretnymi posuniciami na polu walki. Ludzie nazywali j dziwn wojn (drle de guerre) i nazwa ta przesza do historii. We wrzeniu 1939 roku Francuzi podjli bardzo niemiae, ostrone dziaania ofensywne w rejonie lasu Warndt, niedaleko od Forbach. Dnia 30 wrzenia natarcie to zostao przez Niemcw zatrzymane. Przynioso ono stronie francuskiej niewielki zysk terenu za cen duych stosunkowo strat w ludziach na le rozpoznanych polach minowych. Ju 16 i 17 padziernika hitlerowskie przeciwnatarcie odrzucio wojska francuskie na pozycje wyjciowe, pozbawiajc je w cigu 48 godzin tego, co zdobyway przez trzy tygodnie. 16 listopada nowe natarcie niemieckie zmusio Francuzw do opuszczenia nalecej do Francji miejscowoci Forbach. Poczwszy od tego dnia caa obrona francuska opara si wycznie o Lini Maginota. Na froncie tym nawet wymiana strzaw naleaa do rzadkoci. Na niektrych odcinkach jedynym przejawem aktywnoci stron walczcych bya saba dziaalno patroli. Na innych trwao co w rodzaju milczcego zawieszenia broni. Lotnictwo ograniczao si do akcji rozpoznawczej prowadzonej na niewielk gboko. Zniechceni dziwn wojn onierze coraz bardziej demoralizowali si bezczynnoci i bezsensem tkwienia na tym milczcym froncie. Co byo przyczyn tego rodzaju postpowania francuskiego rzdu i sztabu generalnego? Odpowied na to jest prosta. Kada wojna jest kontynuacj polityki, jak stwierdzi to jeszcze Clausewitz. Dziwna wojna bya kontynuacj polityki monachijskiej. Bez wzicia tego pod uwag wszelkie problemy, ktre si wtedy wyaniay, byyby niezrozumiae. Bya to polityka ustpstw wobec faszyzmu, polityka kapitulacji przed hitlerowskim bezprawiem. Za cen ugaskania hitlerowcw wczesne wadze Anglii i Francji powiciy niepodlego Austrii i Czechosowacji. Faktem szczeglnie wstrzsajcym byo powicenie Czechosowacji, jeli si wemie pod uwag, e w tym czasie hitlerowcy posiadali wszystkiego zaledwie okoo 45 zdolnych do walki dywizji, z czego 10 strzego granic zachodnich, a 35 zostao skoncentrowanych przeciwko armii czechosowackiej. Okoo 50 dywizji znajdowao si w stanie zalkowym i nie stanowio adnej siy bojowej. Przyjcie

Oprcz wymienionych si walczyo jeszcze w kampanii francuskiej 1939 - 1940 dziewi polskich kompanii przeciwpancernych przydzielonych do francuskich dywizji piechoty: 11, 17, 53, 58, 59, 85 i 87 oraz do 22 dywizji zmotoryzowanej i 219 puku piechoty. Koleje losw tych kompanii nie s, niestety, do dnia dzisiejszego znane.

z pomoc zagroonej Czechosowacji i udaremnienie faszystowskiej agresji wsplnymi siami byo rzecz stosunkowo atw. Politycy monachijscy popenili tu wicej ni bd. To, co uczynili, graniczyo nieomal z samobjstwem. W rce hitlerowcw dosta si nowoczesny sprzt trzech pancernych dywizji czeskich, kompletne wyposaenie trzydziestu dywizji piechoty i wspaniale rozwinity przemys wojenny. Przyspieszyo to powanie dalszy rozwj armii niemieckiej. Stwierdzi to dowdca si zbrojnych Francji, genera Gamelin, w dniu 14 marca 1939 roku, w chwili gdy wojska hitlerowskie maszeroway ju ulicami Pragi. Gamelin przyzna, e wiosn 1939 roku Niemcy mieli ju 140 dywizji, 5 dywizji pancernych (liczba tych ostatnich zostaa wkrtce podwojona) i 6 000 samolotw (w 1938 roku w okresie Monachium 3 5004 000 samolotw2). Oprcz tego, zdaniem Gamelina, zakoczyli oni budow Linii Zygfryda. Przemys wojenny Niemiec - charakteryzowa genera Gamelin wczesn sytuacj - osign szczytowy punkt swej produkcji, podczas gdy inynierowie francuscy cigle jeszcze dyskutuj nad tym, jakie typy broni s lepsze3. Ta sama linia kapitulacji przed faszyzmem podyktowaa politykom francuskim ich posunicia wobec Hiszpanii. W 1939 roku dziki tzw. polityce nieinterwencji, polegajcej na niedopuszczaniu dostaw broni dla republikanw hiszpaskich i przymykaniu oczu na napyw wszelkiego rodzaju posikw dla Franco, faszyci zwycisko zakoczyli wojn na Pwyspie Pirenejskim. U wszystkich granic ldowych Francji stany kohorty faszystowskie. Polityka monachijska doprowadzia do izolacji Francji. W samej Francji polityka monachijska wywoywaa gbokie zaniepokojenie. Faszystowska propaganda Brinona, Doriota, Lavala, Deata, ktry pisa: Nie chcemy umiera za Gdask, czy te innych politykw tej kategorii, ktrzy po wkroczeniu hitlerowcw do Francji okazali si ich patnymi agentami4, dezorientowaa i usypiaa opini publiczn, a zwaszcza koa redniego i drobnego mieszczastwa. Koa te walnie przyczyniay si do moralnego rozbrojenia spoeczestwa. Nie przeciwstawiajc si zbrojeniom hitlerowskim, propagoway integralny pacyfizm, niesprzeciwianie si agresji, bierno i ulego wobec faszyzmu w imi wasnego spokoju. Rzd Daladiera - Bonneta wykopa swym postpowaniem gbok przepa midzy sob a olbrzymi wikszoci narodu. Przepa ta pogbiaa si dalej po wybuchu wojny, poniewa rzd kontynuowa sw kapitulanck polityk wobec faszyzmu. We wrzeniu 1939 roku Francja rozpocza wojn, sabo przygotowana zarwno pod wzgldem przemysowym, jak i wojskowym. czna zdolno produkcyjna Francji i Anglii bya w tym czasie rwna niemieckiej, Co prawda typy samolotw, dzia, czogw i innych rodzajw uzbrojenia obu tych krajw nie byy gorsze od niemieckich, lecz samolotw zdolnych do atakowania celw z lotu nurkowego, w rodzaju niemieckich Stukasw, Anglicy i Francuzi nie posiadali. Od 4 listopada 1939 roku oba kraje zachodnie mogy liczy na pomoc USA. W dniu tym zniesiono w Stanach Zjednoczonych zakaz eksportu broni do Europy i w myl klauzuli Cash and Carry Francuzi i Anglicy mogli zakupion za oceanem bro przewozi wasnymi rodkami transportowymi.

2 3

Gamelin przesadza, w rzeczywistoci Niemcy mogli wwczas zmobilizowa 104 dywizje. Istorija dipomatii, t. III, Moskwa 1945, s. 659. 4 Po wyzwoleniu Francji wymienieni politycy skazani zostali na kar mierci. Doriot, jeden z przywdcw petainowskich i ochotnik Waffen-SS, zgin na froncie wschodnim.

Wszystko to mogo uatwi dowdztwom zachodnich sojusznikw wykorzystanie okresu stagnacji na froncie w zimie 1939/40 roku i wyrwnanie dysproporcji istniejcej w ich przygotowaniu do dziaa wojennych w porwnaniu z przygotowaniem Niemcw. Nic podobnego jednak nie nastpio. Produkcja bynajmniej si nie wzmoga. Spokojnego okresu nie wykorzystano nawet na przeduenie Linii Maginota od Longwy do morza. Wielu rezerwistw nie powoywano tumaczc to tym, e nie ma dla nich broni. Znamienny jest natomiast fakt, e w tyme czasie powane kontyngenty wojsk francuskich wysane zostay do Syrii, gdzie coraz bardziej potniaa armia Weyganda - siy przeznaczone przeciwko Zwizkowi Radzieckiemu5. Znaczne iloci broni i lekarstw oraz specjaln misj Czerwonego Krzya wysano te do Finlandii walczcej wwczas przeciwko ZSRR. Na rnych poligonach wiczono wojska przeznaczone na w fiski front. Takie byo rwnie pierwotne przeznaczenie polskiej Samodzielnej Brygady Strzelcw Podhalaskich. Rezultat tego wszystkiego by wstrzsajcy: wiosn 1940 roku, kiedy ruszya hitlerowska ofensywa, armia francuska miaa 70 dywizji i nie bya w stanie w pierwszym rzucie wojsk dziaajcych wystawi si rwnych choby tym, ktre walczyy pod koniec pierwszej wojny wiatowej w 1918 roku. Czogw i samolotw byo mao. I tak na przykad, o ile we wrzeniu 1939 roku Francuzi mieli 3 lekkie dywizje pancerne, a hitlerowcy 5 dywizji czogw rednich i cikich, o tyle w maju 1940 roku Francja miaa nadal owe 3 dywizje, dywizj czogw rednich, bdc w stadium organizacji, i 2 dywizje tego typu zaledwie w zalku (razem 930 czogw zdolnych do walki, z ktrych jednak tylko 500 byo wyposaonych w bro przeciwpancern)6, Niemcy za posiadali 10 dywizji pancernych, tj. co najmniej 3 000 czogw, z ktrych zreszt tylko cz walczya we Francji. Taka sama dysproporcja utrzymaa si i w lotnictwie, gdzie przeciwko 3 500 samolotom faszystowskim sprzymierzeni mogli wystawi nie wicej ni 1 500. * ** Przyjrzyjmy si teraz na tle tego obrazu postaciom dwch gwnych politykw, ktrzy decydowali o powstaniu i dziaalnoci Armii Polskiej we Francji. Premier Georges Daladier by w 1936 roku czonkiem gabinetu Bluma i wraz z nim jednym z inicjatorw nieinterwencji w Hiszpanii. Na czele rzdu francuskiego stan on w kwietniu 1938 roku po ustpieniu Bluma. W miesic pniej uzna podbj Abisynii. W dwa miesice potem kaza zamkn granic hiszpask koronujc tym dzieo cakowitej blokady Republiki. Dziaa byskawicznie. W sierpniu 1938 wyda dekrety likwidujce zdobycze Frontu Ludowego. We wrzeniu (29-30) sta si wspautorem ukadu monachijskiego. Na pocztku 1939 roku spowodowa uznanie Franco przez Francj, 26 wrzenia 1939 rozwiza Francusk Parti Komunistyczn. W dziesi dni potem wyda dekret nakazujcy przeprowadzenie dochodze przeciwko deputowanym komunistycznym. Georges Bonnet, minister spraw zagranicznych w rzdzie Daladiera, by, wedug zgodnej opinii historykw, zym duchem tego gabinetu. 6 grudnia 1938 roku, po Monachium, podpisa on deklaracj
5 6

W skad tej armii wchodzia polska Brygada Karpacka tworzona przez gen. Kopaskiego. Wraz z czogami, ktre nie zostay wcielone do jednostek lub nie byy wykoczone pod wzgldem technicznym (brak wieyczek, uzbrojenia itp.), Francuzi mieli 2 300 wozw bojowych (gen. Chassin, Histoire militaire de la sconde guerre mondiale, Pary 1951, s. 42).

francusko-niemieck o nieagresji, zmierzajc do zerwania ukadu francusko-radzieckiego z 1935 roku o wzajemnej pomocy. Nie kto inny jak wanie Bonnet namawia latem 1939 roku rzd polski, aby si nie zgodzi na przejcie wojsk radzieckich przez terytorium Polski w wypadku agresji hitlerowskiej. Wkrtce po wybuchu wojny zosta usunity ze stanowiska ministra spraw zagranicznych. Jego kapitulancka polityka wobec hitlerowcw, niecierpliwo, z jak natychmiast po wybuchu wojny forsowa wszelkiego rodzaju ustpstwa wobec nich, byy nie do przyjcia nawet dla gabinetu Daladiera. W 1941 roku Bonnet zdemaskowa si ostatecznie zostajc czonkiem tzw. Rady Narodowej (Conseil National) rzdu Vichy. Od tych dwch politykw przede wszystkim, a take od innych, zupenie do nich podobnych, zalea los Armii Polskiej we Francji. Bonnet nie chcia drani hitlerowcw. Stara si jak mg najgorliwiej kontynuowa polityk monachijsk. Tote utworzenie Armii Polskiej we Francji od pierwszej chwili natrafio na due trudnoci. Kiedy 1 wrzenia 1939 roku wojska niemieckie zaatakoway Polsk, emigracyjny Zwizek Oficerw Rezerwy podj inicjatyw tworzenia wojsk polskich na terenie Francji. Wadze francuskie zgodziy si wwczas jedynie na koncepcj zorganizowania przez zwizek niewielkich polskich oddziaw pomocniczych, walczcych pod wasnym dowdztwem, ale tylko w ramach wojsk francuskich. Koncepcja ta utrzymaa si zasadniczo jeszcze po podpisaniu wspomnianej poprzednio umowy z 9 wrzenia 1939 roku. Koa politykw monachijskich nieustannie utrudniay organizacj odrbnej Armii Polskiej na terytorium Francji. I tak np. szef francuskiej misji wojskowej przy rzdzie polskim, genera dywizji Denain, zdecydowanie zwalcza myl formowania niezalenych jednostek polskich. Forsowa on plan utworzenia jedynie pojedynczych batalionw piechoty polskiej, ktre zostayby wcielone do dywizji francuskich. Z planu tego wyziera dobitnie przewodnia myl monachijskich k Bonneta: nie drani hitlerowcw, nie utrudnia sobie warunkw podpisania z nimi w przyszoci pokoju. Kiedy wreszcie zwyciya koncepcja tworzenia dywizji polskich, wczesny rzd francuski nie zrezygnowa z myli rozdrabniania tych jednostek i nietrzymania ich razem na jednym odcinku frontu. Poza tym o kad decyzj w sprawie powstania nowych jednostek trzeba byo walczy od pocztku.

onierze Dywizji Grenadierw


Walk trzeba byo jednak toczy nie tylko z niechtnie usposobionymi koami francuskimi. Przedstawiciele k sanacyjnych, ktrym chodzio o zachowanie dowdztwa nad wojskiem i rehabilitacj po klsce wrzeniowej, starali si odsun inicjatorw utworzenia Armii Polskiej we Francji od pracy przy jej organizacji. Spiritus movens dziaalnoci sanatorw stanowia dwjka, osawiony II Oddzia Sztabu Gwnego, ktry wydelegowa do zaatwienia tej sprawy jedn ze swych szarych eminencji, pukownika Wend, i jego pomocnika kapitana Ryszarda Wrag-Niezbrzyckiego. Wenda - jak wspomina byy adiutant generaa Sikorskiego, pisarz i publicysta Strumph-Wojtkiewicz uruchomi w Paryu cay sztab, ktrego celem byo opanowanie tworzcej si Armii Polskiej we

Francji. Do sztabu tego naleeli: byli ambasadorowie ukasiewicz i Filipowicz, Ignacy Matuszewski, genera Dreszer, pukownik Glabisz i inni. Wszyscy ci ludzie byli marionetkami w rkach Wendy. Z pocztku usiowali oni opanowa wadz frontalnym atakiem. Za ich poduszczeniem genera DbBiernacki napisa list do prezydenta Lebruna. W licie tym protestowa przeciw powierzeniu dowdztwa oddziaw polskich we Francji Sikorskiemu twierdzc, e jest duej od niego generaem. Na tej podstawie domaga si przekazania sobie uprawnie naczelnego dowdcy. Tego rodzaju interwencje podejmowane przez koa sanacyjne i rozmaitych politykw francuskich, machinacje, w ktrych ywy udzia bra byy ambasador Francji w Warszawie Nol, nie doprowadziy jednak do niczego. Nawet monachijscy politycy francuscy rozumieli, e sanacja zbyt jest skompromitowana, aby moga by uwaana za partnera. W walce o utworzenie Armii Polskiej we Francji zasadnicz rol odegra genera dywizji Wadysaw Sikorski. czy on w sobie due zdolnoci wojskowe z praktyk polityczn. Sprawujc w latach 192223 funkcj premiera rzdu polskiego, a nastpnie ministra spraw wojskowych (1924-25), Sikorski reprezentowa konsekwentnie lini profrancusk w okresie midzywojennym. Pozosta wierny tej linii po klsce wrzeniowej. W owym okresie nie usiowa nawet nawiza szerszych pertraktacji z Angli7. Sikorski wierzy zreszt szczerze w si armii francuskiej. W swoich zmaganiach z trudnociami stawianymi mu przy tworzeniu jednostek polskich mia on jednak sprzymierzecw. Koa wielkiej finansjery francuskiej, a szczeglnie cikiego przemysu (Societ Anonyme Huta Bankowa), ktrych stan posiadania w Polsce przedwrzeniowej by bardzo duy, zainteresowane byy w pjciu na pewne ustpstwa przy formowaniu Armii Polskiej we Francji8. Finansjera francuska liczya nie tylko na odzyskanie, lecz i na rozszerzenie w przyszoci swych dotychczasowych przywilejw w Polsce po rozstrzygniciu konfliktu z Niemcami. Wywaro to te wpyw na kompromisow decyzj, jak Sikorski zdoa uzyska od Francuzw w sprawie tworzenia polskich dywizji, a nie odrbnych batalionw, jak zadecydowano pocztkowo. Na tej zasadzie ju w pierwszych dniach padziernika rozpoczo si formowanie 1 Dywizji Grenadierw Polskich9. Kadego uderzaa nazwa: grenadierzy. Miaa ona ju jednak swoj tradycj. W Polsce istniay puki grenadierw za Stanisawa Augusta oraz w Krlestwie Kongresowym. W 1939 roku dywizja otrzymaa sw nazw na znak kurtuazji wobec Francji i braterstwa broni wojsk obu krajw. Grenadierzy byli wszak wojskami elitarnymi w armii francuskiej. Ich puki odznaczyy si podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Miay pikn tradycj. Zachowaa si ta nazwa i za Napoleona I. Grenadierzy naleeli do najdzielniejszych jego oddziaw i z nich skadaa si sawna gwardia cesarska.
7

Wielkiej Brytanii podlegaa wtedy jedynie polska marynarka handlowa i wojenna oraz niewielkie lotnictwo bombowe. 8 Sprawy te nie s tematem niniejszej pracy. Faktem jednak jest, e wrd francuskich oficerw cznikowych przydzielonych do jednostek Armii Polskiej we Francji znalazo si niemao byych wysokich urzdnikw przedsibiorstw francuskich w Polsce. Np. ppk Eugne Morel, ktry wielokrotnie przyjeda przed 1939 rokiem do Polski jako jeden z dyrektorw Huty Bankowej, znalaz si w 1 Dywizji Grenadierw Polskich jako czonek sztabu oficerw cznikowych przy tej jednostce. Czy to przypadek, e wysocy urzdnicy przedsibiorstw francuskich w Polsce znaleli si w 1 DGP? Trudno przypuszcza. Raczej pilnowali swych interesw. 9 Nazw t otrzymaa dywizja oficjalnie 3 maja 1940 roku, przy czym 1 puk otrzyma miano Grenadierw Warszawy, 2 - Grenadierw Wielkopolskich, 3 - Grenadierw Maopolskich.

* ** Ddysty, chodny i peen mgie by padziernik 1939 roku. Lepkie, gste boto wielkiego obozu Cotquidan zaczy depta buty onierzy 1 dywizji. Napyway ich tysice, tworzyli jednak dwa zasadnicze nurty, i to zarwno pod wzgldem geograficznym, jak spoecznym i politycznym. Pierwszy z tych nurtw, mniejszy i o wiele sabszy, pyn z Wgier i Rumunii, gdzie po przegranej kampanii wrzeniowej znalazy si tysice Polakw, oraz czciowo z Polski, z ktrej przekraczajc nielegalnie granic, wci jeszcze przybywali uchodcy, bardzo co prawda nieliczni.

Wprost z kolonii grniczej do Cotquidan

Drugi nurt by potny i zasadniczy. Utworzenie armii bez niego byoby w ogle niemoliwoci. Pyn on z osiedli grniczych i hutniczych Francji pnocnej, wschodniej i poudniowej, ze wsi i miasteczek, w ktrych pracoway tysice polskich robotnikw rolnych i drobnych farmerw. Z Wgier, Rumunii i czciowo z okupowanej Polski przybywali - drog ldow przez Jugosawi i Wochy lub morsk przez Morze rdziemne - oficerowie i podoficerowie rozgromionych przez faszystw jednostek. Wikszo z nich naleaa do kadry zawodowej. Obok nich napywali urzdnicy pastwowi, policjanci, troch specjalistw technicznych, nieco przedstawicieli tzw. wolnych zawodw, inteligencji, modziey itp. O przeksztaceniu ich w mas oniersk nie mogo by mowy. Oficerowie i podoficerowie mogli dostarczy kadr dowdczych tworzcej si armii. Dla wszystkich

jednak miejsca nie byo. Pozostali ulokowali si w powstajcych wwczas ministerstwach, urzdach i instytucjach emigracyjnych oraz w nadmiernie rozbudowanym Sztabie Gwnym. Mas oniersk Armii Polskiej we Francji, a tym samym take dywizji grenadierw, stanowili szeregowcy rekrutujcy si z emigracji zwanej star, ktra w odrnieniu od nowej przybya do Francji przed wojn lub zamieszkiwaa j od pokole. Na tle tej imperatywnej koniecznoci wyrs przy tworzeniu Armii Polskiej we Francji zasadniczy konflikt: grnicy, hutnicy, chopi zatrudnieni w wielkich farmach francuskich odnosili si do nowoprzybyych z Polski rodakw zdecydowanie le. Widzieli w nich tych, z ktrych powodu zabrako dla nich ongi miejsca w kraju rodzinnym. Uwaali ich za przedstawicieli k, ktre odmawiay im wszelkich ulg w cikiej doli emigranckiej, a nawet powrotu do kraju przed wojn. Koa te, reprezentowane przez konsulaty polskie we Francji, istotnie traktoway tych ludzi z pogard i nienawici. Wrd starej emigracji polskiej we Francji byo wielu komunistw, a jeszcze wicej sympatykw ruchu robotniczego. Ludzie ci nie tylko nie uchylali si od walki z faszyzmem, lecz wrcz przeciwnie, chcieli tej walki. Stawiali jedynie pytanie, o jak Polsk maj walczy. Jest rzecz zupenie zrozumia, e walczy o tak Polsk, w jakiej dla nich nie byo miejsca, nie chcieli. Byli to mocni, twardzi ludzie. Wygnani z kraju przez bied, przybywali do Francji, na podstawie konwencji emigracyjnej z 3 wrzenia 1919 roku. Umowa ta bya przede wszystkim korzystna dla kapitalistw Polski i Francji: pierwsi pozbywali si uciliwej masy bezrobotnych, drudzy otrzymywali niezwykle tani si robocz. W latach 1921-26 przyjedao do Francji rocznie przecitnie 51 000 Polakw (wg danych francuskich 44 000), z czego cz przypada na imigracj Polakw z Westfalii. W nastpnych latach imigracja przedstawiaa si nastpujco: Rok Wg rde polskich Wg rde francuskich 1927 16 211 9 989 1928 66 000 41 000 1929 66 000 41 000 1930/31 94 000 53 000 1932 8 132 6 077 , 1933 11 427 7 849

W 1935 roku byo we Francji ogem 279 000 Polakw, z tego: w grnictwie pracowao (kopalnie wgla, rudy i potasu) - w przemyle - w rolnictwie - w hutnictwie - w przemyle budowlanym - w innych gaziach gospodarki 74 500 70 000 58 500 16 500 11 000 48 000

Przyjmujc, e do rolnictwa napywao w latach 1935-39 okoo 20 000 osb rocznie (do tej dziedziny gospodarki narodowej Francji trwa napyw Polakw nawet po wstrzymaniu wszelkiej innej imigracji), naley ocenia, e w 1939 roku byo we Francji 360-370 000 Polakw10. Polscy robotnicy i chopi hartowali si w ogniu walki klasowej, walki o swe prawa, ktr prowadzili u boku francuskiej klasy robotniczej11. W latach kryzysu gospodarczego 1930-34 wadze francuskie chcc zmniejszy liczb bezrobotnych stosoway pod byle pretekstem wysiedlanie niewygodnych w tym okresie emigrantw. I tu wystpia w penym wietle ich tragedia, ktra staa si gwn przyczyn zapiekej niechci do wszelkich przedstawicieli wadz Polski przedwrzeniowej: wadze sanacyjne nie chciay wpuszcza wysiedlanych z Francji Polakw do kraju, obawiajc si powikszenia wasnej liczby bezrobotnych, i to jeszcze o element tak wysoce uwiadomiony spoecznie i politycznie. 1. We wrzeniu 1934 roku Generalny Konsulat RP w Paryu wyda rozporzdzenie nastpujcej treci: 1. Polacy, ktrzy wyjechali z Polski w 1921 roku lub wczeniej i dotd si w adnym konsulacie polskim we Francji nie meldowali, mimo to e posiadaj paszport polski, ktry by im legalnie wydany, utracili obywatelstwo polskie. Aby je odzyska, musz podj starania. 2. Polacy, ktrzy po 1921 roku wyjechali do Francji, maj si zgosi listownie lub osobicie do konsulatw z prob o zmian paszportu zagranicznego na konsularny. Sytuacja Polakw, ktrzy na mocy tego rozporzdzenia tracili obywatelstwo polskie, stawaa si wrcz krytyczna z chwil otrzymania nakazu opuszczenia Francji. Wadze francuskie ich wydalay, polskie nie chciay przyj. Do powanych szykan naleay te opaty konsularne. W okresie kryzysu zawiadczenie obywatelstwa kosztowao 285 frankw, co byo w owym czasie du sum, dla bezrobotnego wrcz nieosigaln. Nakazy opuszczenia Francji otrzymao w 1934 roku 125 000 osb. Wszyscy ci ludzie odczuli wwczas na wasnej skrze gorzki, sierocy los emigranta. Pogbia si te niepomiernie ich nienawi do tych, ktrzy usiowali odci im drog do Ojczyzny. Sanacyjne placwki konsularne odmawiay wydalonym nawet opacenia biletw kolejowych do kraju. W poszukiwaniu ukrytych przez wysiedlonych biedakw pienidzy przeprowadzano w konsulatach rewizje osobiste poniajce ich godno, gboko upokarzajce.

10

Polacy we Francji, Akta Archiwum Wydziau Historii Partii KC PZPR, opr. prof. Strelcyn (dalej cyt. Polacy we Francji). 11 Oto kilka przykadw tej walki. W roku 1928/29 wzili oni czynny udzia w wielkim strajku grniczym obejmujcym Zagbie Loary oraz kopalnie w departamencie Gard i Aveyron. Hasem strajku bya walka przeciw obnice zarobkw, przeduaniu czasu pracy, redukcjom oraz zmuszaniu do coraz intensywniejszej pracy. 4 000 Polakw, ktrzy walczyli w tym strajku rami w rami z 35 000 Francuzw, wyrniy si w Villars pod St. tienne, Champelauson i Grand Combe (Card), gdzie andarmeria atakowaa demonstrantw bagnetami. Przez trzy tygodnie trwali oni u boku towarzyszy francuskich i nie zrezygnowali z walki nawet po zamaniu strajku. Wiosn 1934 roku 347 grnikw polskich i 104 francuskich wsawio si strajkiem okupacyjnym w kopalni Escarpelle w Leforest. W ten sposb protestowali oni przeciw wydaleniu z Francji dwch pracownikw tej kopalni - Nowaka i Walowicza. By to pierwszy w historii grnictwa francuskiego strajk okupacyjny kopalni. W tyme roku toczyy si walki z andarmeri w Sallau-mines i Billy-Montigny (pnocna Francja).

Bardzo czsto konsulaty polskie same powodoway wydalenie niewygodnych dla nich emigracyjnych dziaaczy postpowych, ktrzy po przybyciu do kraju byli natychmiast aresztowani. Niezmiernie donios rol w ksztatowaniu wiadomoci klasowej emigracji polskiej we Francji odegray rzdy Frontu Ludowego. Wtedy dopiero, po podpisaniu 28 kwietnia 1936 roku nowej konwencji grniczej (patne urlopy, zniesienie kar, bezpatnych witwek itp.), ich los uleg istotnej poprawie. Drugim wanym wydarzeniem dla emigracji bya wojna domowa w Hiszpanii. Brao w niej udzia blisko pi tysicy Polakw z Francji. Ludzie ci stali si czowk polskich emigrantw12. Tak wic wybuch wojny w 1939 roku zasta emigracj polsk we Francji politycznie i spoecznie przygotowan. Wiedziaa, czego chce. Jej nieufno w stosunku do przybywajcych z Polski byych dygnitarzy wojskowych i cywilnych sanacji bya w peni uzasadniona. Pytanie, o jak Polsk maj walczy, czy przypadkiem nie o t, ktra pozbawia ich obywatelstwa i traktowaa w sposb nie wytrzymujcy adnej krytyki, byo w peni uzasadnione. Stawiajc to pytanie zdawali sobie spraw z faktu, e bd stanowi trzon tworzcej si armii, mogli bowiem dostarczy do 130 000 onierzy13. Naley podkreli, e niech bya oboplna. Cz przybyszw z Polski, a zwaszcza byych, dziaaczy sanacyjnych, odnosia si wrogo i z pogard do starej emigracji, okrelajc j mianem komunistycznej, co w ich ustach brzmiao jak obelga. Polskich robotnikw i chopw uwaali za zdegenerowanych od picia wina i Frontu. Ludowego. Nienawi t kryli. Otwarcie z ni wystpi nie mogli. Byli zbyt nieliczni14. Mwili o tym po cichu, we wasnym gronie. aosn rol w tworzeniu takich nastrojw odegrali pracownicy placwek konsularnych, ktrych dziaalno scharakteryzowalimy. Ju w pierwszych dniach tworzenia armii dowdztwo polskie we Francji stano wobec problemu, jak pogodzi z sob oba nurty skadajce si na t armi. Problem ten z ca ostroci wystpi w dywizji grenadierw. Przeamanie od razu zadawnionej niechci byo niemoliwe. Wymagao szeregu posuni obliczonych na dusz met oraz zdecydowanej-demokratyzacji wojska. Nie ulega wtpliwoci, e genera Sikorski dobrze to rozumia. wiadcz o tym jego pierwsze kroki, przy tworzeniu wojska. Przede wszystkim podda dokadnej selekcji wszystkich przybywajcych oficerw. Skompromitowanych za czasw sanacji lub podczas kampanii wrzeniowej stara si nie dopuci do; kontaktu z onierzami. Zagodzeniu ulego wiele przepisw regulaminowych zaliczajcych si do kategorii pruskiej dyscypliny i kapralstwa. Zniesiono np. form melduj posusznie, pozostawiajc tylko melduj. Byy to jednak posunicia mniej istotne. Do znacznie waniejszych naleao zaproszenie do tworzcej si armii byych onierzy Brygad Midzynarodowych. W tym celu oficerowie generaa Sikorskiego odwiedzali obozy, w ktrych onierze ci byli internowani, szczeglnie za Gurs w poudniowej Francji. Odbywano tam z nimi rozmowy - usiujc ich nakoni, aby wstpili do tworzcej si armii. Sikorski rozumia, e od realizacji tych propozycji wiele zaley. Pozyskanie byych onierzy brygad dobrowolnie sucych w jednostkach polskich
12 13

Polacy we Francji. W rzeczywistoci wskutek szybkiej przegranej Francji wcielono do wojska okoo 53 000 osb. 14 Do czerwca 1940 r., tj. do klski Francji, ogem przybyo z Rumunii i Wgier nie wicej ni 37 000 osb.

przyczyni si do rozadowania atmosfery nieufnoci. Z drugiej strony wiedzia, jak gboko sigaj korzenie antyfaszyzmu w wiadomoci tych ludzi, do jakiego powicenia s zdolni na polu walki. Zdawa sobie spraw, e nie odmwi przystpienia do walki przeciwko hitlerowcom. I jakkolwiek dbrowszczacy nie odmwili, napotkano tu powane trudnoci. W 1938 roku dbrowszczacy zostali przez rzd sanacyjny pozbawieni obywatelstwa. Nie przywrcono im go i w 1939 roku, kiedy w obliczu zbliajcej si wojny zwrcili si do wczesnych wadz polskich o wydanie im paszportw polskich, uzasadniajc sw prob chci wzicia udziau w obronie kraju. W rokowaniach, ktre prowadzili przedstawiciele Dbrowszczakw z wysannikami Sikorskiego, wysunite zostay nastpujce postulaty: 1. Przywrcenie obywatelstwa polskiego. 2. Bezwzgldna swoboda pogldw politycznych i przynalenoci partyjnej. 3. Uznanie stopni oficerskich i podoficerskich zdobytych przez dbrowszczakw na frontach wojny domowej w Hiszpanii. 4. Zabezpieczenie warunkw bytowych rodzinom dbrowszczakw wstpujcych do Armii Polskiej we Francji na zasadach przysugujcych wszystkim onierzom. 5. adnych dyskryminacji narodowociowych czy rasowych wobec jakichkolwiek obywateli polskich15. W imieniu kierownictwa kolektywu obozowego, w ktrego skad wchodzili midzy innymi Tomasz Winiewski, Juliusz Rodyski, Mieczysaw Schleyen, Juliusz Hibner i Henryk Tomczyk, prowadzi pertraktacje Jzef Mrozek. W swoich wspomnieniach z tych czasw stwierdza on, e wysannicy generaa Sikorskiego odmwili uznania swobody pogldw politycznych i przynalenoci partyjnej dbrowszczakw oraz ich stopni wojskowych. Wskutek tego rokowania o masowe przejcie onierzy Brygad Midzynarodowych do Armii Polskiej we Francji spaliy na panewce. Spraw indywidualnego wstpowania dbrowszczakowi do tej armii pozostawiono ich osobistemu przekonaniu. Kolektyw obozowy przyj zasad: Niech kady postpuje, jak chce; jako zwarta grupa dbrowszczacy do tych oddziaw nie wstpi. W rezultacie okoo -50 byych czonkw brygad weszo do nowopowstajcych jednostek. W 1 DGP znaleli si midzy innymi: byy kapitan Brygad Midzynarodowych Antoni Mrowie, byy porucznik Jzef Kuc, byy major i dowdca 129 Brygady Midzynarodowej Wacaw Komar, byy kapitan z batalionu im; Mickiewicza Wasyl ozowy, a nawet byy adiutant generaa wierczewskiego-Waltera major Aleksander Szurek. Nie ujawniali oni swych stopni z brygad, aby nie narazi si na szykany ze strony najbardziej reakcyjnej czci korpusu oficerskiego Armii Polskiej we Francji. W wikszoci byli to zreszt ludzie spoza obozu Gurs, nie znali przebiegu rokowa ani te przyjtej przez kolektyw obozowy uchway. Owiadczali wyranie: id na wojn przeciw hitleryzmowi; z idei walki o Polsk demokratyczn i o prawa ludzi pracy oraz z zasad proletariackiego internacjonalizmu nie rezygnuj.

15

Ten ostatni warunek zosta wysunity w zwizku z tym, e reprezentujcy emigracyjne wadze polskie kapitan Cichoski owiadczy w toku pertraktacji, i Ukraicy i ydzi nie s w tworzcej si armii podani.

Innym krokiem w kierunku demokratyzacji wojska byo utworzenie emigracyjnych szk podchorych, a szczeglnie Szkoy Podchorych Piechoty w Guer, Znalaza si w niej grupa modych emigrantw, a to dziki obnieniu wymaga cenzusu naukowego (wystarczyo ukoczenie jednej ze szk zawodowych). Ponadto suchaczami szkoy byli modzi ludzie przebyli z Polski oraz pisarze, artyci, naukowcy, dziennikarze i inni intelektualici, czsto szczerze pragncy owej demokratyzacji. Wszelkie wystpienia poniajce onierza, wszelkie odezwania si uwaczajce jego godnoci itp. byy karane. Sikorski jeszcze raz dowid, e jest trzewym, realnie mylcym politykiem. Armia Polska we Francji otrzymaa onierzy o elaznych miniach wywiczonych w pracy w kopalni czy hucie, odwanych i zahartowanych w niebezpiecznej, stale grocej kalectwem lub mierci , pracy. onierzy tych cechowao wysokie poczucie solidarnoci wykutej we wsplnej walce klasy robotniczej o swe prawa oraz nienawi do faszyzmu. By to onierz-robotnik, peen powicenia. Trudno byoby wymarzy lepszego. onierz ten nie wyzby si bynajmniej nieufnoci do dowdztwa, szed jednak za nim lojalnie i uczciwie wykonywa jego rozkazy. Spjni bya tu platforma walki z faszyzmem.

Pierwsza faza organizacji


Okres organizacji trwa od padziernika 1939 do poowy kwietnia 1940 roku. Te sze miesicy dzielio si z kolei na dwie fazy.

Mundury sigay jeszcze chyba tych czasw, kiedy w Cotquidan kwaterowali hallerczycy

W padzierniku i listopadzie napyna do obozu w Cotquidan wiksza cz kadry oficerskiej i podoficerskiej z obozw na Wgrzech i Rumunii. Jednoczenie przybyli szeregowcy z emigracji. Szkolenie odbywao si pocztkowo w obozie Cotquidan. Warunki byy tu bardzo cikie. Drewniane i ceglane baraki obozu ju po raz drugi

oglday polskich onierzy. Dywizja grenadierw kwaterowaa bowiem, czy to przez kaprys losu, czy bezwad tradycji, w tym samym miejscu, gdzie w 1918 roku tworzyy si oddziay generaa Hallera. O ile jednak midzy fizjonomi hallerczykw a obliczem moralno-politycznym mieszkacw tych barakw z 1939 roku bya ogromna rnica, o tyle same baraki niewiele si zmieniy. Byy tak samo nieprzytulne, tak samo zimne jak w 1918 roku. Pocztkowo brako wszystkiego. Nie byo ek, kocw, pocieli, menaek, kubkw, nie byo aw ani stow, sowem - najniezbdniejszego sprztu. onierze tak jak stali zwijali si na noc w kbek na kamiennej posadzce i zasypiali klnc w ywy kamie obz, wojsko, wadze francuskie i polskie. Naley przy tym podkreli, e zima 1939/40 roku daleka bya od agodnoci. Bya ona we Francji rwnie ostra, jak w Polsce. Nad Bretani, w ktrej ley Cotquidan, snuy si gste, lepkie mgy. Rozprasza je tylko ostry, porywisty wiatr, siekcy jak bat po rkach i policzkach. Pewnego dnia wiatr ten przynis nieg. Wtedy stao si ju zupenie niewesoo. Nielepiej byo z mundurami. onierze otrzymali bleu-ciel - bkit nieba - tj. synne bkitne mundury Francuzw z pierwszej wojny wiatowej. Patrzano na nie podejrzliwie. Co zoliwsi utrzymywali, e mundury s podobnie jak baraki spadkiem po hallerczykach. Trudno powiedzie, czy tak istotnie byo, faktem jednak jest, e mundury te nosio niemao rocznikw onierskich i e nawet czasy Hallera nie byy okresem ich pierwszej modoci Trudno o dobre samopoczucie w takich mundurach. Uzupeniao je nakrycie gowy w postaci czarnych beretw o bajecznych rozmiarach (rednica 40 cm). Butw nie byo prawie do koca grudnia. Otrzymali je tylko nieliczni szczliwcy. Inni nosili te, w ktrych przybyli z domu. Na nieszczcie, jak to zwykle bywa, jadc do wojska nie bierze si z domu najlepszych rzeczy.

Przy Lebelach i Berthierach sporo byo pracy

Bielizna bya stara, poatana lub wrcz podarta, najniszej kategorii, wycignita zapewne z magazynw, z ktrych miaa pj na przerbk do kotw.

Brak sprztu kwaterunkowego i umundurowania le wpywa na samopoczucie onierzy. Jeszcze gorzej byo z broni. Tylko cz onierzy otrzymaa karabiny Lebela, wzr 1892 roku. Karabiny tego typu sprzedaa Francja Polsce w okresie interwencji Pisudskiego przeciw modemu Krajowi Rad. Potem zostay one wycofane z uzbrojenia i przekazane do celw wiczebnych modziey skupionej w szeregach przysposobienia wojskowego. Tych dugich karabinw z pmetrowym bagnetem, cienkim jak do, nikt nie bra powanie. Pocieszano si, e z nimi dywizja na front nie pjdzie. Przyjto je nawet z wdzicznoci, cieszc si, e bdzie mona szkoli onierzy. Niestety, nawet takie karabiny; nie wszyscy otrzymali. Brak byo wszelkiego sprztu wyszkoleniowej. Awantura, o tarcze strzeleckie, ktr opisuje Ksawery Pruszyski w jednej ze swych nowel, bya a nadto: prawdziwa. Istotnie. Brako nawet tarcz. Naboje do strzela wiczebnych byy tylko nieziszczalnym marzeniem. W ten sposb ju od pierwszych dni odczu onierz polski na wasnej skrze metody prowadzenia dziwnej wojny, kontynuacj kapitulanckiej polityki monachijskiej. Trzeba stwierdzi, e onierze dywizji grenadierw - grnicy, metalowcy, hutnicy i robotnicy rolni doskonale rozumieli przyczyny tego stanu rzeczy. Wielu z nich pracowao od lat w cikim przemyle, nierzadko w przemyle zbrojeniowym. Wiedzieli, e cho przemys ten nie pracowa z tak wydajnoci, jakiej wymagay potrzeby wojenne, magazyny jednak byy pene umundurowania i wyposaenia. W odrnieniu od przybyych z Rumunii i Wgier oficerw i podoficerw rozumieli oni przyczyny tego stanu rzeczy. Nie utrzymywali tak jak tamci, e wadze francuskie stosuj jakie szykany wobec Polakw. Majc kontakt z Francuzami, takimi samymi robotnikami powoanymi do wojska jak oni, wiedzieli, e i jednostki francuskie znajduj si w podobnym stanie. Mwili: Rzd, ktry paktowa z Hitlerem w Monachium, ktry przehandlowa Czechosowacj, sprzeda Hiszpani i rozwiza parti komunistyczn, nie moe chcie szczerze wojny z Hitlerem. To, co si tu dzieje, jest tego dowodem. Wierzyli jednak, e lud francuski, e cay nard zdoa uratowa Francj przed faszyzmem. Wierzyli i w si narodu. Tylko tej gbokiej wiadomoci politycznej onierza zawdzicza dowdztwo Armii Polskiej we Francji, i wwczas, jesieni i wiosn 1939/40 roku, nie zaamaa si dyscyplina, e nie i trzeba byo uywa adnych specjalnych rodkw do jej utrzymania. onierz dywizji grenadierw zna waciwych sprawcw tych trudnoci i przeciwko nim kierowa swj gniew. Nie dawa si wprowadza g w bd antyfrancuskiej, szowinistycznej i antykomunistycznej kampanii podejmowanej przez cz czonkw korpusu oficerskiego i podoficerskiego. Ludzie ci usiowali lansowa twierdzenie, e to Front Ludowy osabi Francj i rozbroi j w obliczu inwazji niemieckiej, e Francja jest w ogle krajem schykowym, a komunici doprowadzili j do jeszcze, wikszej degeneracji. Antyfrancuska i antykomunistyczna propaganda, usiujca czerpa dla siebie poywk ze zej sytuacji materialnej onierza, trafiaa w prni. onierze 1 DGP podobnie jak proci onierze caej armii polskiej i francuskiej rwali si do walki przeciwko hitlerowcom. Wierzyli, e nard francuski zdoa pokona faszystw. Okres pobytu w Cotquidan by krtki. W miar rozrastania si stanu osobowego dywizji coraz bardziej brako miejsca w obozie. Na przeomie listopada i grudnia 1939 roku rozkwaterowaa si ona w wioskach otaczajcych obz.

Byy to biedne wioski bretoskie o kamiennych, pozieleniaych od staroci domach, ktrych cikie ciany w cigu setek lat gboko wrosy w ziemi. Wntrza tych domw byy mroczne, niezmiennie te same od niepamitnych czasw. W jednej z izb by zawsze ogromny kominek, na ktrym jak przed wiekami chopki bretoskie pieky miso na wolnym ogniu. W pomieniach tego ognia gotowaa si rwnie zupa w kocioku zawieszonym na trjnogu. Innych kuchni nie byo. Umeblowanie tych izb to jedynie stoy sczerniae od staroci i takie same awy. Nad drzwiami wejciowymi widniay czsto wyryte w kamieniu sowa: Vive le Roy! lub Libert, Egalit, Fraternit - pozostaoci Wielkiej Rewolucji Francuskiej wiadczce o namitnociach politycznych i zapatrywaniach przodkw obecnych gospodarzy. Nic si tu zewntrznie nie zmienio od setek lat. Samych gospodarzy przewanie nie byo. Poszli do wojska. W domach pozostali tylko starsi mczyni i kobiety. Byli to ludzie maomwni, pracowici i poboni. Kobiety zawsze w czerni, w biaych czepkach na gowach i drewnianych sabotach na nogach, czsto modliy si w kocikach, rwnie starych jak domy, lub na progach licznych kapliczek przydronych. Mczyni nosili berety, pykali z krtkich fajeczek i pracowali od rana do nocy, popijajc co pewien czas z glinianych dzbanw ostry, doskonay jabecznik - cidre. Porozumiewali si midzy sob jzykiem penym celtyckich wyrazw, niezrozumiaym zarwno dla Polakw, jak i Francuzw. Znali doskonale jzyk francuski, ale gorco przywizani byli do tradycji. Do onierzy dywizji grenadierw odnosili si serdecznie. Podejmowali ich z ca uprzejmoci, c jednak mogli uczyni. Wntrza ich chat byy zimne, na kominkach pon ogie wystarczajcy do upieczenia misa, zbyt may jednak do ogrzania wntrza. Stryszki, na ktrych kwateroway druyny, byy jeszcze zimniejsze. Istotnie, mrozy 1939/40 roku, dochodzce w Bretanii do 18 stopni, daway si le umundurowanemu onierzowi szczeglnie we znaki. Szkolenie dywizji odbywao si dalej w bardzo trudnych warunkach. Jedn z anomalii by brak placw wiczebnych. Na polach uprawnych, nawet okrytych niegiem, zgodnie z zarzdzeniem wadz francuskich nie wolno byo organizowa adnych zaj. W rezultacie wiele wicze odbywao si tylko na szosach i na nielicznych w tych okolicach skrawkach k. Sprzt wci nie nadchodzi. Wielu onierzy nie miao paszczy. Szkolenie jednak trwao. Nie przerywano go ani na chwil. Oficerowie, podoficerowie i szeregowcy prowadzili je z niezmiennym zapaem i cakowitym powiceniem. W tym okresie nastpi zgrzyt, ktry powanie zachwia podreperowanym ju nieco - dziki polityce Sikorskiego - zaufaniem szeregowcw do dowdztwa. Chodzio o wspomnian ju wyej spraw wojny fiskiej. Byo to w styczniu 1940 roku. Z Cotquidan zaczy nadchodzi zadziwiajce wieci. Oto cz wojska kwaterujca w obozie oraz wieo przybywajcy cywile otrzymuj nowiutkie mundury uszyte z doskonaego materiau, wietne buty, krtkie karabinki zupenie nowego typu i peleryny. Bya to Samodzielna Brygada Strzelcw Podhalaskich. Jej doskonae umundurowanie i wyposaenie zwrcio powszechn uwag i zainteresowanie. Wszyscy zadawali sobie pytanie, co to za elitarne wojsko. Rzecz si wyjania bardzo szybko, poniewa przeznaczenie tych oddziaw stao si wkrtce

tajemnic poliszynela. Okazao si, e Samodzielna Brygada Strzelcw Podhalaskich ma wkrtce wyruszy do... Finlandii16. Podczas gdy dowdztwo przystpio w gorczkowym tempie do formowania nowej jednostki, zwanej potocznie finlandzk, wrd onierzy zawrzao. Zbyt dobrze zdawali sobie wszyscy spraw z istoty dziwnej wojny. Oburzao ich, e w chwili gdy na froncie niemiecko-francuskim wojska tkwi w zupenym bezruchu, przygotowuje si otwarcie nowego, tak odlegego frontu. Brygada Strzelcw Podhalaskich pochona wczesnego stanu onierzy dywizji grenadierw, ktrzy zostali przeniesieni do formujcych si jednostek (ponad trzy bataliony). Organizowanie brygady cigno si przez luty i marzec 1940 roku. W tym czasie sprawy 1 DGP zeszy na plan drugi. Zamierzenia zwizane z Samodzieln Brygad Strzelcw Podhalaskich rozwiay si niespodziewanie szybko. 13 marca 1940 roku Finlandia podpisaa zawieszenie broni z ZSRR. 21 marca, po burzliwej debacie w parlamencie, ustpi gwny ze strony francuskiej autor planu wyprawy fiskiej Daladier, zachowujc jednak tek ministra spraw wojskowych. Premierem nowego rzdu zosta Paul Reynaud. Trzeciej Republice pozostay jeszcze tylko trzy miesice ycia. Dla dywizji grenadierw zamkn si pierwszy okres jej istnienia, pierwsza niespokojna, burzliwa faza organizacji, w ktrej stracia ona na rzecz strzelcw podhalaskich najlepiej wyszkolonych onierzy. I kiedy w dniach 22 i 23 kwietnia 1940 roku odpywaj z Bretanii do Norwegii jednostki korpusu ekspedycyjnego, a wraz z nimi Samodzielna Brygada Strzelcw Podhalaskich, grenadierzy przystpuj do zapenienia powstaych luk. Rozpoczyna si druga faza organizacji dywizji.

Druga faza organizacji


Kwiecie 1940 roku by miesicem przeomowym dla 1 DGP. W tym miesicu nastpio uzupenienie jej stanu osobowego, uzbrojenia i wyposaenia. Zmian w tej dziedzinie zawdzicza dywizja niewtpliwie przesuniciom, ktre nastpiy w oglnej i wewntrznej sytuacji politycznej oraz wojskowej. Nowy premier Francji, Paul Reynaud, zdawa sobie spraw z tego, jak dalece sytuacja jest katastrofalna. Po hitlerowskim uderzeniu na Dani i Norwegi nikt ju nie wtpi, e musi doj do zdecydowanej rozprawy. Dalsza komedia dziwnej wojny stawaa si zbyt niebezpieczna. Odbio si to korzystnie i na dywizji. Obecnie coraz szerszym strumieniem zaczyna napywa uzbrojenie i wyposaenie. Powoli znikaj aosne mundury bkit nieba. Zastpuj je mundury o nowym kroju, koloru khaki, spodnie bufiaste teje barwy z owijaczami i zamiast niezgrabnych beretw furaerki z biaym orzekiem wykonanym z sukna lub srebrnym, wyszywanym na czerwonym tle. Oznaki stopni - polskie, nie zmienione. W poowie kwietnia w skad 1 DGP zorganizowanej na wzr francuski wchodz:

16

Postanowienie w sprawie utworzenia Samodzielnej Brygady Strzelcw Podhalaskich zapado na posiedzeniu rzdu polskiego w Angers dnia 15 stycznia 1940 roku w obecnoci generaa Sikorskiego.

3 puki grenadierw po 3 bataliony (batalion skada si z 3 kompanii grenadierw, kompanii broni towarzyszcej i grupy tzw. Corps franc - oddziau rozpoznawczego); puk artylerii lekkiej: 3 dywizjony 75 mm dzia (po 3 baterie); puk artylerii cikiej: 2 dywizjony 155 mm haubic (po 3 baterie); batalion saperw (2 kompanie saperw, 1 kompania pionierw); kompania dzia przeciwpancernych 25 mm - 6 dzia o trakcji motorowej; bateria dzia przeciwpancernych 47 mm - 8 dzia o trakcji konnej; zmotoryzowany oddzia rozpoznawczy (4 szwadrony); kompania telefoniczna; kompania radiowa; park artyleryjski; suba zdrowia; suba weterynaryjna; poczta poowa; wydzia sprawiedliwoci; duszpasterstwo; tabory konne (1 300 wozw); tabory zmechanizowane (450 samochodw).

Stan osobowy dywizji wynosi: - oficerw 585 - podoficerw 2 578 - grenadierw 13 002 Razem: 16 165 onierzy

Stan uzbrojenia: bagnetw 15 580 rcznych karabinw maszynowych 370 cikich karabinw maszynowych 180 modzierzy 60 dzia przeciwpancernych 55 75 mm dzia 36 155 mm haubic 24

Jest rzecz charakterystyczn, e dywizja nie posiadaa artylerii przeciwlotniczej (i nie otrzymaa jej do koca), miaa tylko po jednym 25 mm dziale przeciwpancernym na batalion. Wyposaenie w rodki cznoci byo niewystarczajce, rczne i cikie karabiny maszynowe nie zostay zaopatrzone w sprzt optyczny do strzelania przeciwlotniczego. Dywizja nie otrzymaa te granatw rcznych, artyleria dywizyjna bya o cigu konnym i tylko czciowo zmotoryzowana. Niemniej jednak stan uzbrojenia dywizji by znacznie lepszy ni we wrzeniu 1939 roku w Polsce.

Tabela porwnawcza uzbrojenia dywizji polskiej w kampanii wrzeniowej 1939 roku i 1 DGP Uzbrojenie Rcznych karabinw maszynowych Cikich karabinw maszynowych Granatnikw Modzierzy Dzia przeciwpancernych 75 mm armat 155 mm haubic 105 mm armat 103 mm haubic 40 mm armat plot. Dywizja polska w kampanii wrzeniowej 1939 r. 320 132 81 20 27 (37 mm) 30 3 (tylko w niektrych dywizjach) 3 (tylko w niektrych dywizjach) 12 4 1 DGP 370 180 Wycofane jako bro przestarzaa 6017 55 (47 mm i 25 mm) 36 24 Nie byo w stanie uzbrojenia Nie byo w stanie uzbrojenia Nie byo w stanie uzbrojenia

Dowdca 1 dywizji grenadierw - genera brygady Bolesaw Duch

W chwili zakoczenia organizacji dywizja miaa due braki w wyszkoleniu. Piechota nie odbya jeszcze adnych powaniejszych strzela, artyleria miaa za sob zaledwie jedno. W wiczeniach bojowych byy zalegoci. O zgraniu z sob jednostek i wszechstronnym wpojeniu im zasad wspdziaania na polu walki nie mogo by mowy.

17

Pierwsza cyfra niepewna zorg.

onierze dywizji stanli wobec trudnego egzaminu. Jeeli zdali go naleycie, to jedynie dziki walorom nabytym w dugich latach ich cikiego ycia, dziki wiadomoci proletariackiej i wypywajcemu z niej uczuciu gbokiej nienawici do faszyzmu, dziki wierze w suszno walki przeciw niemu.

Dowdztwo 2 puku grenadierw. W rodku dowdca puku ppk Zitkiewicz (w jasnym paszczu)

Jeszcze kilka sw o dowdcy dywizji i dowdcach pukw. Na czele dywizji stan, jak to ju powiedzielimy, genera brygady Bolesaw Bronisaw Duch. Urodzony 16 listopada 1896 roku genera Duch by (w stopniu pukownika) w kampanii wrzeniowej dowdc piechoty dywizyjnej w 39 dywizji piechoty (rezerwowej) nalecej do armii Lublin generaa Piskora. Odznaczy si wyjtkow odwag w natarciu na Krasnystaw dnia 18 wrzenia 1939 roku. Bra potem udzia w cikich walkach dywizji, w tzw. drugiej bitwie pod Tomaszowem Lubelskim w rejonie Zamo, Krasnobrd, Terespol, w dniach 21-27 wrzenia. Obejmujc dowdztwo dywizji genera Duch mia ju za sob niemae dowiadczenie bojowe. By kawalerem krzya Virtuti Militari V klasy, czterokrotnie otrzyma Krzy Walecznych. Dowdc 1 puku grenadierw zosta pukownik dyplomowany Szymon Kocur. Druga wojna wiatowa zastaa go na stanowisku dowdcy 53 puku piechoty (11 DP) w Stryju. Walczy w rejonie Przemyla i lasw janowskich. By kawalerem krzya Virtuti Militari V klasy, trzykrotnie otrzyma Krzy Walecznych. Dowdztwo 2 puku grenadierw obj pukownik Wadysaw Jan Zitkiewicz, kawaler krzya Virtuti Militari V klasy. W chwili wybuchu wojny by dowdc 1 puku Korpusu Ochrony Pogranicza Karpaty. Walczy pod Nowym Sczem, Niankowcami i w lasach janowskich. 3 pukiem grenadierw dowodzi pukownik Wincenty Wnuk. I on by kawalerem krzya Virtuti Militari V klasy oraz czterokrotnie odznaczony Krzyem Walecznych. W 1939 roku by dowdc 31

puku piechoty w Sieradzu. Puk ten toczy w dniach 3-5 wrzenia bohaterskie walki w rejonie Sieradza. W nocy z 10 na 11 wrzenia uderzy niespodziewanie ze wszystkich stron na Mszczonw, gdzie zniszczy batalion faszystowskich czogw. Nastpnie puk znalaz si w okreniu. Nie zoy jednak broni, lecz przedziera si uparcie przez lasy na zachd od Ryczywou. W dniu 17 wrzenia stoczy cikie walki na zachd od Kozienic, 18 wrzenia zosta rozbity. Nisi dowdcy jednostek 1 DGP w ogromnej wikszoci byli uczestnikami kampanii wrzeniowej, ludmi, ktrzy chrzest ogniowy mieli ju za sob. W poowie kwietnia dywizja opucia gocinn, cho ubog Bretani udajc si do strefy przyfrontowej (szkic 1).

Rozdzia II W strefie przyfrontowej


Lotaryngia
W dniu 15 kwietnia 1940 roku pierwsze oddziay dywizji zaczy si adowa do wagonw na maych stacyjkach bretoskich.

Szkic 1. Przesunicia 1 DGP na terenie Francji w 1940 roku

Bya pogodna, soneczna wiosna. Nastrj panowa doskonay. Po dugiej, przykrej zimie, po bezustannych reorganizacjach oddziaw, po wieczorach w ponurych, ciemnych domach chopw bretoskich nareszcie wyrwano si na wiee powietrze. Nieokrelona, nieznana przyszo budzia dreszczyk emocji. Zaadowanie odbywao si z zachowaniem wszelkich rodkw ostronoci i maskowania przed obserwacj nieprzyjaciela, tj. noc lub pod oson mgie porannych. Bro maszynowa przygotowana bya do strzelania przeciwlotniczego. Artylerii przeciwlotniczej, jak ju wspominalimy, dywizja nie miaa. Na szczcie nie trzeba jej byo wwczas uy. Nieprzyjacielskie samoloty si nie pojawiy.

Zreszt o ile zaadowanie wojsk i sprztu przeprowadzone zostao noc, o tyle przejazd transportw trwa pen dob i nie mia osony z powietrza. Transporty te nie byy wyjtkiem. Wszystkie inne odbyway si podobnie podczas dziwnej wojny. Samoloty nieprzyjacielskie bez przeszkd latay na tle bezchmurnego wiosennego nieba, lotnicy prowadzili pilne i skrupulatne obserwacje nie niepokojc jednak atakami wojsk sprzymierzonych. Tak po dwch dniach kluczenia po rnych liniach kolejowych jednostki dywizji przybyy w okolice Nancy i zaczy si wyadowywa w rejonie: Colombey-les-Belles, St. Nicolas, Blainville, na terenie zajtym przez 4 armi francusk generaa Requina. Okolice byy tu przyjemniejsze ni w Bretanii. Domy obszerne, pene wiata, o cianach z belkowymi wizaniami, budowane wedug mody lotaryskiej; ludzie weselsi, pogodniejsi i bardziej przystpni ni Bretoczycy. Moe si tak zreszt tylko onierzom wydawao: w blasku wiosennego soca wszystko przedstawia si korzystniej. Poza tym onierzy 1 DGP chwytaa w Lotaryngii za serce wyczuwalna tu polska tradycja: park Krla Stanisawa - du roi Stanislas - Leszczyskiego, zwanego tu przezabawnie Legzenski, w Nancy pierniki tego dobrego krla Stanisawa itp. Wojsko znw rozkwaterowane zostao w domach mieszkalnych, na strychach i w zabudowaniach gospodarskich.

W Lotaryngii wiczenia polowe trway...

Zaczy si intensywne wiczenia. Prowadzi je osobicie niezmordowany od tej chwili dowdca piechoty dywizyjnej pukownik Zygmunt Grabowski, nadzorowa osobicie genera Duch. Rwnie artyleria staraa si w forsownym tempie nadrobi swe powane braki. Gwny nacisk susznie pooony zosta w tym czasie na zgranie pododdziaw. Byo to niezbdne, jakkolwiek wyszkolenie pojedynczego strzelca bynajmniej nie zostao zakoczone. Ju w czasie tych wicze okazao si, e organizacja wspdziaania i dowodzenia w dywizji powanie niedomaga. Przyczyn by tu nie tylko brak zgrania wojsk i dowdztw. Dywizja miaa stanowczo za mao rodkw cznoci: radiostacja - tylko na szczeblu puk - dywizja, wyranie zbyt maa ilo telefonw, podstawowym rodkiem cznoci pozostali cznicy piesi, na rowerach i motocyklici. Jak na rok 1940 byo to ju zbyt przestarzae.

Gwnym tematem wicze byy w tym okresie rozmaite formy dziaa zaczepnych. Inne rodzaje walki traktowano jako drugorzdne i ze wzgldu na ograniczony czas szkolenie na ten temat zepchnito na dalszy plan. By to bd, ktry podobnie jak wymieniony ju brak rodkw cznoci mia si w najbliszej przyszoci okrutnie zemci. Zreszt nie byo czasu. Zdawano sobie spraw, e Niemcy lada dzie rozpoczn ofensyw. Wszystko liczono ju tylko na dni. W szkoleniu dywizji wykorzystywano jak najintensywniej dowiadczenia z kampanii wrzeniowej. Kadra instruktorska - oficerowie, podoficerowie, a nierzadko i onierze - ktra poznaa w toku niedawnych bojw w kraju taktyk hitlerowcw oraz rozmaite ich chwyty na polu walki, staraa si przekaza swe dowiadczenia nowym towarzyszom broni. Uodporniano wic onierzy na demoralizujce oddziaywanie niemieckiego lotnictwa i czogw. Pokazywano, w jaki sposb niszczy te ostatnie, jak izolowa je od piechoty. Zwracano uwag na konieczno utrzymania cznoci w trakcie walki i przeciwstawienia si wszelkim prbom przeciwnika, ktry przede wszystkim bdzie dy do jej zdezorganizowania. Wobec przewagi nieprzyjaciela w powietrzu uczono, jak maskowa si przed obserwacj lotnicz. W tych dniach ostatnich przygotowa wpajano onierzom znaczenie okopywania si i waciwego wyboru stanowisk ogniowych. Szkolenie oparte na licznych przykadach z pola walki przestawao by formalistycznym aktem znanym jedynie z dziedzica koszarowego. Istotn rol w tym czasie odegrali byli onierze Brygad Midzynarodowych. W swych pododdziaach rozpowszechniali niemao dowiadcze z prawie trzyletnich walk w Hiszpanii. Na zajciach szkoleniowych onierze dywizji okazali si zdolnymi i pojtnymi uczniami. Do zaj odnosili si z powag. Rozumieli, e nauka przyda si im na froncie. 3 maja 1940 roku dywizja defilowaa pod Nancy przed generaem Sikorskim i wyszymi oficerami wojsk sprzymierzonych. Jej postawa spotkaa si z penym uznaniem tych osobistoci. Zademonstrowane nastpnie wiczebne natarcie wykazao jeszcze wiele brakw, byo jednak lepsze, ni mona si byo spodziewa po onierzu wiczonym w bardzo krtkim czasie.

Sytuacja wiosn 1940 roku


Szkolc si z serdecznym zapaem i oddaniem, onierze 1 DGP nie wiedzieli, jak grone chmury gromadz si na horyzoncie politycznym i wojennym. Wyprawa norweska wykazaa cay ogrom saboci machiny wojskowej sprzymierzonych, szczeglnie francuskiej. Wojska aliantw skierowane do Norwegii nie mogy sprosta Niemcom, ktrzy w krtkim czasie wysadzili tam kilka dywizji wspartych powanymi siami lotniczymi. Sprawa norweska wywoaa skandal w gabinecie francuskim. Genera Gamelin - naczelny dowdca wojsk francuskich, zosta zainterpelowany przez premiera Reynauda, dlaczego midzy innymi zaopatrzy korpus ekspedycyjny w przestarzae czogi. Odpowied Gamelina bya niezmiernie

charakterystyczna: Ale te czogi dokonay w 1926 roku cudw na terenie Rifu w wojnie przeciw Marokaczykom! Po kilku odpowiedziach tego rodzaju Reynaud zada dymisji Gamelina. Wniosek nie przeszed. Ten byy szef sztabu marszaka Joffrea (podczas pierwszej wojny wiatowej), pniejszy przewodniczcy francuskiej misji wojskowej w Brazylii (1919 -25), dowdca wojsk w Syrii (1925-28), od 1931 roku szef sztabu gwnego, a nastpnie od 1935 roku zastpca przewodniczcego Rady Wojennej Francji, obj dowdztwo naczelne armii 3 wrzenia 1939 roku majc wwczas 67 lat. Nigdy nie zdoa czy te nie chcia poj mechanizmu toczcej si wojny. Nie tylko zmarnowa ca zim nie podejmujc ani nie przygotowujc adnych energiczniejszych dziaa przeciw hitlerowcom, ale po nieudanych planach zaatakowania ZSRR przez Finlandi, w chwili gdy bankructwo wyprawy norweskiej stawao si gronym sygnaem alarmowym, Gamelin snu nowy plan wyprawy na Kraj Rad przez... Syri. Wanie wtedy, gdy nasi grenadierzy odbywali wiczenia pod Nancy, Gamelin otrzyma od swego przyjaciela, dowdcy wojsk francuskich w Syrii, dobrze w Polsce znanego generaa Weyganda, pismo zawierajce streszczenie planu uderzenia na ZSRR przez Syri i Turcj. Weygand, ktry mia do dyspozycji okoo 300 000 onierzy, pisa midzy innymi do Gamelina w licie noszcym dat 17 kwietnia 1940 roku: W stadium, w jakim znalazy si przygotowania do operacji zbombardowania okrgw ropy naftowej Kaukazu, mona obliczy okres czasu, po ktrego upywie operacja ta byaby wykonalna... W obliczeniu tym s nastpujce terminy: a) ...przygotowanie drg: o tej porze roku niewiele prac - 15 dni; b) prace na liniach kolejowych 15 - 20 dni; c) do transportu benzyny, amunicji, wojsk i ich taborw oddziay francuskie potrzebuj 56 pocigw, co, liczc po 4 przejazdy w cigu 24 godzin, wymaga 15 dni. Taki sam okres konieczny jest dla wojsk brytyjskich. Razem 30 dni. Ogem, biorc pod uwag, e a i b bd wykonane rwnoczenie, potrzeba 45-50 dni pod warunkiem, i zaopatrzenie brytyjskie i francuskie przybdzie bez opnienia... Po omwieniu szeregu trudnoci, a zwaszcza nieodpowiedniego stanu przygotowa w lotnictwie, Weygand konkluduje: Z ostronoci nie naley liczy na wykonanie operacji przed kocem czerwca lub pocztkiem lipca...18 Ten znamienny list jest wymownym dowodem sposobu mylenia dowdztwa, ktre miao decydowa o losach polskich onierzy we Francji. Czytamy go dzi i wydaje si nam, e nimy. Takie wic byy plany tego dowdztwa w chwili, gdy alianci po przegranej w Polsce ponosili porak w drugiej z kolei kampanii - norweskiej - i stali w przededniu niemieckiej ofensywy na Holandi i Belgi, w obliczu wasnej klski! W tej sytuacji francuski sztab generalny trzyma w Syrii armi liczc przeszo 300 000

18

Gabriel Jacques, Les dessous dune defaite, wyd. Lugdunum 1945, s. 45-46.

onierzy, wojska doskonale wyposaone i dobrze wyszkolone. Nie ulega wtpliwoci, e siy te bardzo by si przyday na Linii Maginota, czyli na gwnym teatrze dziaa wojennych. C, kiedy u wielu ludzi w gabinetach brytyjskim i francuskim pewne nierealne polityczne koncepcje i plany przewaay nad wzgldami strategicznymi. Bdmy jednak sprawiedliwi. I w wczesnym polskim dowdztwie mylano w podobny sposb. Czy Brygada Karpacka generaa Kopaskiego, organizujca si w Syrii ju od jesieni 1939 roku19, nie bya tego najlepszym dowodem, podobnie jak nie zrealizowane chci pjcia na awantur niesienia pomocy Finlandii? Na tym wanie polega tragizm wczesnej sytuacji onierza polskiego we Francji. Miotany sprzecznociami koncepcji politykw monachijskich i pewnej skrajnie reakcyjnej czci polskich sfer kierowniczych, onierz ten - szczery antyfaszysta i patriota - by z gry skazany na klsk. Tym bardziej wzruszajcy jest na tle tego obrazu zapa, z jakim wszyscy onierze dywizji grenadierw przygotowywali si do rozprawy z nieprzyjacielem. Wiedzieli, podobnie jak wiedzia to cay nard francuski, e wojna ta jest dziwna, e polityka monachijska jest kontynuowana. Nie przypuszczali jednak, e rozkad zaszed tak daleko, e sytuacja jest a tak grona. Wypadki nie day na siebie dugo czeka. W pitek 10 maja 1940 roku onierze dywizji jak zwykle wiczyli na rozlegych polach Lotaryngii. By gorcy dzie. Od samego rana soce prayo niemiosiernie. Trudno byo oddycha. Na niebie, jak horyzont szeroki, nie byo ani jednej chmurki. W powietrzu staa gboka cisza, podkrelona jedynie przez odgosy pracowitego ycia wiata owadw - bzykanie much, pszcz i chrzszczy. Od czasu do czasu w cisz t wdziera si warkot wysoko leccego samolotu. onierze zakadali si wwczas niemiecki czy aliancki? Arbitrami byli czonkowie obsug karabinw maszynowych, ktrzy przechodzili kurs rozpoznawania samolotw. Niestety, samoloty przewanie byy niemieckie. T atmosfer codziennoci przerwaa dnia 10 maja naga wiadomo, ktra zakcia normalny bieg wicze i do gbi wstrzsna wszystkimi. Hitlerowcy zaatakowali Holandi, Belgi i Luksemburg (szkic 2). Ich wojska przekroczyy granice trzech krajw o godzinie 5.30 nad ranem. To ju nie bya daleka Norwegia. Wypadki zaczynay si rozgrywa w bezporednim pobliu Francji. Hitlerowcy zakcili idyll dziwnej wojny. Uchwycili inicjatyw dziaa na froncie i nie mieli jej wicej wypuci z rk. W chwili napaci na Holandi i Belgi stosunek si stron walczcych by nastpujcy : Niemcy : 135 dywizji piechoty, 10 dywizji pancernych (3 000 czogw), 3 500 samolotw.

Sprzymierzeni:
19

Formalny rozkaz w sprawie utworzenia brygady wyszed w kwietniu 1940 roku.

Francja: Anglia: 10 dywizji piechoty, 70 dywizji piechoty, 13 dywizji fortecznych (bez rodkw transportowych), 5 dywizji kawalerii, 6 dywizji pancernych (930 czogw)

Holandia: Belgia: 18 dywizji piechoty. 10 dywizji piechoty,

Szkic 2. Natarcie hitlerowcw na Holandi i Belgi

Lotnictwo sprzymierzonych - 1500 samolotw. Razem sprzymierzeni: 108 dywizji piechoty, 13 fortecznych i 5 kawalerii oraz 6 pancernych20.
20

Gen. Chassin, op. cit., s. 42-48.

Jak widzimy, siy sprzymierzonych w dywizjach piechoty byy prawie rwne niemieckim. Przeciwnik jednak growa iloci czogw i samolotw (przeszo dwukrotnie). Wypadki rozgryway si z byskawiczn szybkoci. Faszyci atakowali na szerokim froncie wdzierajc si coraz gbiej w terytorium Holandii i Belgii (Luksemburg zosta zajty ju 12 maja). Grenadierzy 1 dywizji, onierze oddziaw francuskich, cay nard Francji i cay wiat patrzyli w tych dniach w osupieniu, jak hitlerowcy forsuj jedn lini obrony za drug, jak zaamuj si obrocy Kanau Alberta, jak poddaje si fort Eben Emael, a tysice spadochroniarzy faszystowskich paraliuj lotniska holenderskie i operuj w okolicach Rotterdamu. Byo rzecz oczywist, ze celem tej ofensywy jest Francja. W tych warunkach oczy wszystkich zwrciy si na Lini Maginota. Oficjalna propaganda francuska okrelaa j jako przeszkod nie do pokonania. Ze wzgldu na to, e dywizja grenadierw wemie udzia w obronie tej linii, zapoznanie si z ni jest konieczne.

Linia Maginota
Dugo pnocnowschodnich granic Francji od Mentony do Dunkierki wynosi okoo 1 500 kilometrw. Z tego na Belgi przypada odcinek dugoci 370 km, na Niemcy - 350 km, na Luksemburg - 40 km, na Wochy za i Szwajcari - po 350 km. Granice te byy ufortyfikowane. Fortyfikacje nazwane Lini Maginota (szkic 3), zbudowane w latach 1929-34, objy granic Francji z Belgi, Luksemburgiem i Niemcami. Skaday si na nie rejony ufortyfikowane (Regions fortifies) Lotaryngii, Alzacji i Belfortu; tzw. sektory umocnione (Secteurs fortifis): Colmar, Bas-Rhin, Montmdy, Maubeuge, LEscaut (sektory umocnione cigny si rwnie wzdu granicy woskiej) oraz tzw. sektory obronne: Saary, Ardenw i Flandrii. Najbardziej pod wzgldem obronnym rozbudowane byy rejony ufortyfikowane. Zadaniem rejonu ufortyfikowanego Lotaryngii (dugo frontu 120 km, gboko 15-20 km) bya obrona ogromnie dla Francji wanego lotaryskiego orodka przemysowego i dostpu do doliny Marny. Znaczenie tego odcinka sprecyzowa ju Vauban21, ktry pewnego razu w rozmowie z Ludwikiem XIV owiadczy: Kada z twierdz Waszej Krlewskiej Moci broni jakiej prowincji, Metz broni pastwa. W roku 1940 Francuzi mieli tu jeden fort skadajcy si z zespou rozmaitej wielkoci poczonych ze sob elazobetonowych schronw bojowych (niektre obiekty mogy pomieci nawet puk piechoty), stanowisk artylerii itp., 38 fortw liczcych po kilka (3 do 8) schronw bojowych (dochodzcych do pojemnoci batalionu -2 kompanii), 100 mniejszych schronw (pluton) i wiele schronw przeciwodamkowych. Zapory przeciwczogowe i przeciwpiechocie rozbudowane zostay w pasie 2-3 km przesaniajcym podejcie do umocnie cigncych si na gboko okoo 14 km. Bezporednie zaplecze tych fortyfikacji wzmacniaa twierdza Metz oraz urzdzenia niemieckie z okresu 1900 - 1908.
21

Sebastian Vauban (1633-1707) - inynier wojskowy, marszaek Francji, jeden z najwybitniejszych strategw XVII wieku, ufortyfikowa granice Francji budujc 33 twierdze i modernizujc 300.

Szkic 3. Fortyfikacje Linii Maginota

Rejon ufortyfikowany Alzacji mia za zadanie broni granicy przed atakami od strony Weienburga i Landau, ktre to ataki w roku 1870 okazay si dla Francji fatalne. Oprcz tego rejon ten osania pnocne skrzydo frontu nadreskiego, przy czym zadanie to odpowiadao roli, jak spenia rejon umocniony Belfortu na poudniu, poczony z rejonem umocnionym Alzacji dwoma pasami umocnie nadreskich. Ze wzgldu na wag zadania w caoci francuskiej obrony rejon umocniony Alzacji zosta wyposaony w potne urzdzenia obronne cignce si wzdu frontu dugoci 80 km i rozbudowane na gboko do 20 km. Stanowiska ogniowe rozpoczynaj si nad Renem, przebiegajc od starej twierdzy Vaubana, Fort Louis, do wschodnich stokw Wogezw. Skadaj si one z urzdze tego samego typu co w rejonie Lotaryngii. Dobrze rozbudowana pozycja ryglowa przebiegajca od Bitsch do Saary broni miaa zaplecza frontu reskiego przed wdarciem si nieprzyjaciela na tyy wojsk francuskich. W sumie byo tu 10 fortw liczcych po 3 do 8 elazobetonowych schronw bojowych i 70 kopu pancernych zamykajcych przejcie midzy fortami. Schrony bojowe w rejonach ufortyfikowanych poczone byy podziemnymi korytarzami, galeriami i rowami czcymi. Opisujemy oba te rejony, poniewa graniczyy one: rejon umocniony Lotaryngii z zachodu, a rejon umocniony Alzacji ze wschodu z sektorem obronnym Saary, w ktrym - jak si wkrtce dowiemy walczy miaa dywizja grenadierw. Zanim zapoznamy si z tym sektorem, kilka sw o pozostaych odcinkach Linii Maginota.

Sektory umocnione byy pod wzgldem fortyfikacyjnym o wiele sabsze od rejonw ufortyfikowanych. O ile rejony ufortyfikowane budowano na najbardziej zagroonych przez nieprzyjaciela kierunkach, o tyle sektory umocnione miay zamyka kierunki, wedug oceny francuskiego sztabu generalnego, drugorzdne. W rezultacie rozmieszczono te sektory wzdu granicy belgijskiej i woskiej oraz niemieckiej (nad Renem). Ze wzgldu na to, e oddziay polskie nie walczyy na pozycjach tego typu, ani te w ich bezporednim ssiedztwie, nie bdziemy si ty wdawa w szczegy ich konstrukcji. Wspomnimy tylko, e obrona tych sektorw opieraa si na betonowych schronach bojowych zwykego typu, z gry przygotowanych liniach rozwinicia artylerii ze stanowiskami krytymi lub otwartymi oraz na sabych zaporach przeciwczogowych (supy elbetowe, rowy, skarpy itp.). Niektre sektory posiaday pojedyncze forty skadajce si z 3-4 poczonych schronw bojowych. Tego typu obrona miaa powstrzyma hitlerowcw od strony zagroonej obecnie Belgii, na ktrej terytorium faszyci bezustannie posuwali si naprzd. W owym czasie i w latach pniejszych wielokrotnie padao pytanie, dlaczego Francuzi nie zabezpieczyli naleycie granicy z Belgi. Pytanie to czy si zwykle z zarzutem, e gdyby linia umocnie fortyfikacyjnych przebiegaa rwnie wzdu granicy belgijskiej, Niemcy mieliby ogromnie utrudnione zadanie. O ile w tezie, e Niemcy mieliby utrudnione zadanie, jest wiele susznoci, o tyle dowdztwo francuskie, nie budujc przed wojn umocnie na granicy z Belgi lub wyposaajc t granic w urzdzenia o mniejszej sile odpornoci, wychodzio z do logicznych zaoe. Majc dowiadczenie z pierwszej wojny wiatowej i wiedzc, e Niemcy mog zawsze zaatakowa Francj przez Belgi, francuski sztab generalny liczy w tym wypadku na obronno umocnie belgijskich rozbudowanych nad Kanaem Alberta. Byy to istotnie silne i solidne umocnienia. Pady, gdy nie byy naleycie bronione. W okresie powstawania Linii Maginota trudno byo oczywicie to przewidzie. Powan rol gray wtedy take wzgldy oszczdnociowe. Koszty budowy fortyfikacji tego typu s wrcz astronomiczne i najmniejsza nawet oszczdno jest podana. Budowa umocnie przez Belgi dawaa Francji moliwoci oszczdnociowe. Nie ulega wtpliwoci, e ch zaoszczdzenia pienidzy posuna Francuzw zbyt daleko, skoro dostp do Dunkierki i Calais mia zamkn jedynie tzw. sektor obronny Flandrii, tj. strefa obrony polowej zaopatrzona tylko z rzadka w schrony bojowe lejszego typu i umocnione stanowiska artylerii, przewanie odkryte. Sektora podobnego, bliniaczego typu, miaa broni dywizja grenadierw.

Dalszy rozwj wydarze


15 maja armia holenderska zoya bro na rozkaz swego dowdcy, generaa Winckelmanna. Nike siy francuskie, ktre usioway j podtrzyma, wycofay si do Belgii, gdzie rozgryway si jeszcze powaniejsze wydarzenia. Linia Kanau Alberta zostaa przekroczona przez Niemcw w caej rozcigoci, Lige, zaatakowane przez nieprzyjaciela rwnoczenie z trzech stron, nie zdoao si utrzyma duej ni 48 godzin; bitwa,

jak francuskie wojska pancerne stoczyy w pobliu Tongres pomidzy Lige a Louvain, skoczya si ich porak, co z kolei spowodowao utrat linii Mozy. Do prawdziwej katastrofy doszo jednak midzy Namur a Sedanem, gdzie niemieckie dywizje pancerne przekroczyy 12 i 13 maja Moz, rozgromiy lewe skrzydo armii generaa Huntzigera (francuskiej) oraz wojska generaa Corapa i wdary si na przedpola Sedanu. Hitlerowskie oddziay rozpoznawcze baday sytuacj na kierunkach Rethel, Reims i Laon, kilka czogw zasygnalizowano nawet pod Esternay (dep. Seine-et-Marne), co wywoao panik w Paryu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaczo wtedy pali dokumenty archiwalne22. By to alarm przedwczesny, wypywajcy z niewaciwej oceny sytuacji. Hitlerowskie elementy rozpoznawcze posuwajce si w wymienionych kierunkach miay bowiem za zadanie jedynie osoni lewe skrzydo nacierajcego ugrupowania wojsk niemieckich kierujcego si na Cambrai i St. Quentin. Prby przeciwnatarcia i przeciwuderze podejmowane przez Francuzw nie miay powodzenia. Genera Giraud, organizujcy dziaania, pod Wattignies, dosta si 19 maja do niewoli. W tym samym dniu wojska niemieckie przekroczyy Sambr i osigny Somm pod St. Quentin. Kosztowao to dymisj generaa Gamelina. Na dwa dni przedtem ten nieudolny dowdca wyda swj ostatni rozkaz: Los ojczyzny, naszych sprzymierzecw, los wiata zaley od toczcej si walki. onierze angielscy, belgijscy, polscy, ochotnicy cudzoziemscy walcz po naszej stronie. Lotnictwo brytyjskie czyni wszystko, co ley w jego mocy, podobnie jak nasze. Kady oddzia, ktry nie moe posuwa si naprzd, powinien si da raczej zabi na miejscu, anieli odda choby pid ziemi ojczystej, ktra zostaa mu powierzona. Jak zawsze w cikich chwilach naszej historii hasem jest: Zwyciy lub zgin. Trzeba zwyciy. Zauwamy mimochodem, e oddziay polskie byy wwczas stale cytowane. Na stronicach tej pracy przytaczamy ju trzeci dokument (list Daladiera do Churchilla, pismo Weyganda do Gamelina i wymieniony wyej rozkaz), w ktrym jest mowa o onierzach polskich. Niestety, na prno szukalibymy wzmianki o nich w jakiejkolwiek wydanej potem na Zachodzie historii drugiej wojny wiatowej... Gamelin ustpi. Jego miejsce zaj genera Weygand. Jednoczenie w tym samym dniu, tak brzemiennym dla Francji w zasadnicze decyzje, przyby z Madrytu tamtejszy ambasador francuski, marszaek Filip Petain, i obj stanowisko wicepremiera. Tak wic za jednym zamachem najwysza wadza wojskowa dostaa si w rce dwch ludzi, ktrzy ca sw dotychczasow dziaalnoci wykazali, e si do tego najmniej nadaj. Weygand w latach 1914-18 by szefem sztabu marszaka Focha, w 1920 roku faktycznym dowdc wojska polskiego, waciwym motorem poczyna strategicznych Pisudskiego. W 1939-40 roku sta si on, jak to ju wspomnielimy, jednym z autorw planu niedoszej do skutku wojny przeciw ZSRR. Czowiek opracowujcy tego rodzaju plany w chwili, kiedy ojczyzna jego bya w najwyszym niebezpieczestwie, mia teraz odeprze najazd przeciwnika. Musiao si to odbi na losach wojny.

22

Por. wietny opis tych momentw w Komunistach Louisa Aragona, t. V, Czytelnik, Warszawa 1952.

Niemniej wana bya dla tych losw nominacja Petaina, starego, zajadego reakcjonisty, czowieka nalecego do bliskiego otoczenia generaa Franco, szczyccego si przyjani Caudilla datujc si jeszcze z czasw wojny marokaskiej przeciw Abd-el-Krimowi, kiedy przyszy dyktator hiszpaski by jego podwadnym. Petain przyjecha wprost ze stolicy Hiszpanii. Od dawna marzy o wadzy dyktatorskiej. W 1936 roku powstaa we Francji tajna organizacja Kagulardw (od cagoule - kaptur - kapturowcy, poniewa na swe tajne zebrania przychodzili zakapturzeni), na czele ktrej sta ksi Pozzo di Borgo. Postawia ona sobie za cel utworzenie faszystowskiej dyktatury z Petainem na czele. Organizacja ta, popierana przez francusk oligarchi, finansowana przez hitlerowcw i faszystw woskich, miaa si obali wadz Frontu Ludowego. Zorganizowaa ona szereg zamachw, miaa w caej Francji skady broni. Jednym z jej filarw by nie kto inny jak wanie Weygand. Tak wic, obaj ci ludzie reprezentowali cile okrelone stanowisko. Trudno si byo udzi co do drogi, jak obior. W tym czasie Niemcy zajli Bruksel i Antwerpi. W dniach 19, 20 i 21 maja wojska ich wkroczyy do Abbeville, zajy Cambrai, Peronne, Arras i Amiens. Sytuacja faszystowskich kolumn pancernych, ktre wdary si na terytorium francuskie, bya bardzo ryzykowna. Nie ulega wtpliwoci, e mona byo podj prb odcicia tych kolumn od ich si gwnych, rozbicia na czci i zlikwidowania. Wprowadzono jednak do walki zbyt sabe siy. W rezultacie hitlerowcy posuwali si naprzd i ich czogi doszy do Boulogne. Wojska alianckie, dziaajce we Flandrii, szukay ratunku zaadowujc si na okrty i ewakuujc do Anglii. Dnia 25 maja wojska niemieckie weszy do Calais, 26 maja premier Reynaud omawia podczas spotkania z Churchillem w Londynie ewentualno zoenia broni przez armi francusk. 28 maja, po dwch dniach dramatycznej wymiany zda z Francuzami i Anglikami, krl belgijski Leopold nakazuje podlegym sobie wojskom kapitulacj. Kapitulacja Belgii spowodowaa odsonicie lewego skrzyda i centrum wojsk sprzymierzonych we Flandrii. Siy te znalazy si na szczupym obszarze, ktrego granice wytyczay: Bruges, Roubaix, Lille, Hazebrouck. Przestrze ta zmniejszaa si z godziny na godzin. Otoczone wojska podjy maksymalny wysiek. Zorganizowano obron przyczka pod Dunkierk, ktrego z najwyszym powiceniem broniy francuskie strae tylne. Mimo to 31 maja pada Lille. Jednoczenie wszystkich statkw, ktrymi rozporzdzao dowdztwo brytyjskie i francuskie, uyto do ewakuacji wojsk z wybrzea, przewoc je do Anglii. W ten sposb za cen ogromnych strat okoo 235 000 Anglikw i 115 000 Francuzw zostao ewakuowanych, 3 czerwca ewakuacja bya zakoczona. Niemcy zajli Dunkierk. Bilans tych operacji by wstrzsajcy. Armia holenderska i belgijska dostay si do niewoli, w rce nieprzyjaciela wpado przeszo 200 000 jecw francuskich, a najlepsze oddziay - elita armii - byy tak rozproszone, e wymagay bezwzgldnej reorganizacji. Owych 350 000 onierzy, ktrzy zdoali przedosta si do Anglii, byo chwilowo niezdolnych do walki, stracio bowiem swe uzbrojenie i sprzt techniczny. Najedca wdar si na terytorium Francji do linii Aisne i Sommy. cznie z obsad fortyfikacji Maginota bronio kraju nie wicej ni 60 dywizji zdolnych do walki. Sytuacja bya ju bardzo grona.

Sektor obronny Saary. Nastroje w 1 DGP


W tych gorcych dniach nadeszy rozkazy dla 1 dywizji grenadierw. Jej artyleria miaa natychmiast wzmocni artyleri francusk w sektorze obronnym Saary na odcinku Sarralbe, Puttelange, dywizyjna bateria przeciwpancerna przechodzia pod rozkazy dowdcy 52 dywizji piechoty (francuskiej) i miaa zorganizowa obron przeciwpancern w rejonie jeziora Bischwald, Francaltroff. Do tego samego rejonu odmaszerowa dywizyjny batalion saperw. Dywizja wchodzia w tym czasie w skad 20 korpusu armii francuskiej dowodzonego przez generaa Huberta. Korpus ten zaj stref obrony 4 armii, ktra odesza do Szampanii. Nalea on do 3 armii. Pas obronny korpusu rozciga si na styku 3 i 5 armii w rejonie Sarreguemines. Zadaniem korpusu byo nie dopuci do przeamania si nieprzyjaciela na odcinku sektora obronnego Saary i do wyjcia wojsk hitlerowskich na tyy rejonw ufortyfikowanych Lotaryngii i Alzacji. W skad korpusu, zwanego rwnie ugrupowaniem Saary (Groupement de la Saare), wchodziy oprcz dywizji grenadierw 52 dywizja piechoty (francuska), garnizon sektora obronnego Saary i pocztkowo sektora obronnego Faulquemont. W niespena tydzie po owym dniu, kiedy do dywizji nadesza piorunujca wiadomo o ofensywie niemieckiej na Holandi i Belgi, 1 DGP opucia 16 maja Colombey-les-Belles, St. Nicolas, Blainville i trzema nocnymi marszami przesuna si pod Luneville jako drugi rzut 20 korpusu armijnego. Dawne rejony zakwaterowania 1 DGP zaja 2 Dywizja Strzelcw Pieszych. Przesunicia te wskazuj na dalszy cig kontrowersji polsko-francuskiej w sprawie uycia naszych jednostek. Jak ju pisalimy, znaczna cz dowdztwa francuskiego, a zwaszcza genera Denain, zgadzaa si na utworzenie jednostek polskich nie przekraczajcych, kada z osobna, siy batalionu piechoty i walczcych tylko w skadzie wojsk francuskich. Dowdztwo polskie, szczeglnie genera Sikorski, przeciwstawiao si tym planom bardzo energicznie i zdoao w kocu uzyska zgod wadz francuskich na organizowanie jednostek polskich w sile dywizji. Niemniej, jak wykazay fakty, dowdztwo francuskie tylko zmodyfikowao swoj poprzedni koncepcj dostosowujc j do szczebla dywizji. A oto dowody: pomijajc wysanie do Norwegii Brygady Strzelcw Podhalaskich, na co dowdztwo polskie chtnie si zgodzio, wczesne francuskie wadze wojskowe ju na progu dziaa oddzieliy artyleri dywizyjn od jednostki macierzystej, a obu dywizjami polskimi (1 DGP i 2 DSP) manewrowao oddzielnie, mimo e obie jednakowo przygotowane byy do walki. Wskutek takiego wanie sposobu postpowania pierwsza ruszya do walki polska artyleria. Zanim opowiemy o tych walkach, opiszmy sektor obronny Saary, gdy w nim rozegray si walki 1 DGP. Obszar ten do 1935 roku, tj. do zajcia Zagbia Saary przez hitlerowcw, w ogle nie by fortyfikowany. W latach nastpnych, kiedy niebezpieczestwo wojny coraz bardziej narastao, niewiele tu zrobiono, cho wystarczy rzut oka na map (szkic 3), aby oceni ogromne znaczenie

sektora, od ktrego zalea los obu rejonw ufortyfikowanych Lotaryngii i Alzacji, a tym samym caej obrony wschodniej czci Linii Maginota. Szeroko sektora, tj. frontu, ktrego trzeba byo broni, wynosia okoo 30 km, gboko - 50 km. Na odcinku tym cign si pas schronw bojowych - betonowych i drewnianych. Gboko pasa schronw wynosia 1,5-2 km. Podej do niego broniy zapory przeciwczogowe w postaci roww, szyn zabetonowanych, nawodnie, pl minowych i zasiekw z drutu kolczastego. Niewielkie lasy znajdujce si w sektorze zostay przystosowane do obrony. Okoo 2 km przed gwnym pasem obrony cigny si pozycje ubezpiecze bojowych. Byy to niewielkie punkty oporu skadajce si z pojedynczych roww strzeleckich, poczonych z sob, oraz ze stanowisk dla modzierzy i broni maszynowej. Wad opisanego systemu obronnego bya jego niezwyka pytko. Ju w gbi, 2-3 km od przedniego skraju obrony, nie byo waciwie nic, mimo i strefa przeszkd i zatopienia przewidziana bya na gboko 50 km. Bya to faktycznie obrona typu polowego, jak w stosunkowo krtkim czasie wojska mog z atwoci wszdzie przygotowa. Pytko tej obrony sprawiaa, e jej warto przy wczesnych rodkach przeamania bya minimalna. Na domiar zego przy przygotowywaniu obrony sektora zapomniano o naleytym rozbudowaniu sieci cznoci, o koniecznoci maskowania wszelkich prac, o pracach umoliwiajcych manewr artylerii (drogi, stanowiska ogniowe). Z gbokim zdziwieniem patrzyli artylerzyci dywizji na urzdzenia obronne sektora Saary. W cigu dziewiciu miesicy wojny mona tu byo przygotowa doskona obron, czego jednak nie uczyniono. onierze dywizji ruszyli na front w niezmiernie cikiej sytuacji. Nieprzyjaciel zaj ju w tym czasie ca pnocn Francj, departamenty Nord i Pas-de-Calais, a wic okolice, z ktrych pochodzia wikszo z nich! Ich domy, ich rodziny byy ju pod okupacj. Wstrzsno to nimi do gbi. A jednak - jakby si to nie wydawao dzisiaj dziwne - onierze mimo caej grozy sytuacji wierzyli w zwycistwo. Wydawao si im niemoliwe, aby Francja moga ulec przewadze nieprzyjaciela. Przytaczali przykady z niedawnych walk w Hiszpanii, przykady, ktre znali z tylu opowiada krcych po grniczych koloniach. Nie moemy przegra tej kampanii - pisa w swoim pamitniku jeden z jej uczestnikw. - Niemcy s nad Somm. C z tego? To nie caa Francja. Nawet gdyby wzili Pary, to jeszcze nie caa Francja. Wschodnia cz Linii Maginota jest nienaruszona, a wraz z ni wszystkie wojska znajdujce si w tej strefie. Moemy uderzy na skrzyda faszystw. Mona sprowadzi z caego imperium - z Afryki, Syrii, Indochin i innych krajw - miliony onierzy francuskich. Mona w samej Francji uzbroi wszystkich mieszkacw: mczyzn, kobiety, modzie. Bd si broni. Nikt nie chce tutaj Niemcw. Jak dugo faszyci zdobywali Madryt? Ile setek tysicy onierzy pchali na niego: Maurw, Wochw, Niemcw! Jak bombardowali go z powietrza! No i co? Madryt trzyma si twardo. Nie mogli go zdoby. Gdyby obrocy Madrytu mieli naprawd powaniejsz pomoc z zewntrz, nigdy by go Franco nie dosta.

A Francja moe przecie liczy na pomoc z zewntrz, i to nie tylko ze strony wasnych wojsk z terytoriw zamorskich. Jest jeszcze cae imperium brytyjskie. S kraje, ktre wprawdzie nie weszy do wojny, ale trudno sobie wyobrazi, aby spokojnie pozwoliy Niemcom podbi ca Europ. Rosja i Ameryka prdzej czy pniej musz ruszy. S to miadce siy, ktre z pewnoci zgruchoc eb faszystom. Najwaniejsze jednak, abymy si utrzymali do tego czasu. Francuzi po cigach, jakie otrzymali we Flandrii, nauczyli si z pewnoci odpiera ataki wroga. Nie mieli dotychczas dowiadczenia. Weygand da sobie chyba rad. Bd co bd Francuzi maj tradycje bojowe. Verdun, Marna, Somma, Szampania to nie arty, a przecie w 1914-18 bili tam Niemcw bardzo skutecznie. Prawd powiedziawszy, to i teraz mona byo nie dopuci do katastrofy we Flandrii, gdyby nie to, e byli tam wanie Anglicy. Ci si nigdy nie chc wysila. Najpierw wysali na wojn mao wojska, a potem i to wojsko waciwie si nie bio. Teraz chyba si rusz. Zdaj sobie spraw, w jakim niebezpieczestwie si znaleli. Moe zreszt ten wstrzs by wanie dlatego potrzebny i naprawd wyjdzie nam na korzy? Serce si kraje tylko, jak spojrze na t biedn ludno, ktra tyle cierpi, na tych wszystkich uchodcw, na dzieciaki. Pacz i mwi: Sprzedano nas Niemcom-. Trzeba wierzy, e tylko w rozgoryczeniu tak mwi. Inaczej byoby to straszne23. W tym do naiwnym rozumowaniu sporo jest susznoci. W tragicznej sytuacji Francji w 1940 roku byo, by moe, tylko jedno wyjcie: proklamowanie wojny narodowej, uzbrojenie szerokich mas ludowych i wydanie, najedcy walki wszelkimi rodkami na mier i ycie w oczekiwaniu na pomoc z zewntrz. Stanowisko onierza 1 DGP, autora przytoczonego fragmentu, byo do typowe dla ogromnej wikszoci grenadierw. O ile nie wszyscy obwiniali o klsk flandryjsk Anglikw (zarzut niesuszny, poniewa onierze brytyjscy bili si bardzo dzielnie i nie w ich zachowaniu le przyczyny klski), o tyle znaczna cz wierzya w tradycje francuskie, zwaszcza z pierwszej wojny wiatowej, w patriotyzm i powicenie. Niemao onierzy mwio natomiast o zdradzie powtarzajc sowa, ktre wwczas bardzo czsto mona byo we Francji usysze: Jestemy sprzedani Niemcom. Oczywicie rozeznanie sytuacji zaleao od uwiadomienia politycznego onierza. Jak to ju wspomnielimy na wstpie, stopie tego uwiadomienia by w dywizji bardzo wysoki. Wikszo onierzy zbyt dobrze pamitaa Monachium, nieinterwencj w Hiszpanii, zamanie Frontu Ludowego czy rozwizanie Francuskiej Partii Komunistycznej, aby nie dopatrywa si w katastrofie Dunkierki kontynuacji tej polityki. Jakakolwiek byaby jednak ocena wydarze, zacytowany fragment wiernie odzwierciedla nastroje. Im bardziej wyczuwao si chwiejno k rzdzcych w owym czasie Francj, tym gortsza bya ch walki wrd polskich onierzy-robotnikw kochajcych ten kraj jako sw drug ojczyzn. Pod tym wzgldem grenadierzy z 1 DGP niczym nie rnili si od swoich francuskich towarzyszy broni. Podobnie jak tamci chcieli zagrodzi drog faszystom, broni si za wszelk cen. Nie mogli pogodzi si dobrowolnie z klsk.

23

Przepisane z notatnika grenadiera z cenzusem Adama Jaboskiego (Lourdes 1941).

Naley podkreli, e wielu przybyych z Polski po klsce wrzeniowej oficerw inaczej oceniao sytuacj. Nie mogc si wyzwoli z dugoletnich nawykw mylowych, uwaali, e jedyn przyczyn dotychczasowych poraek jest sabo francuskiego dowdztwa, degeneracja narodu i... popularno komunizmu we Francji. Przyszo miaa wykaza, jak srodze si omylili. Ten sam, ich zdaniem, zdegenerowany nard francuski wyda jedn z najzacieklejszych walk okupantowi hitlerowskiemu, przy czym na czele tej walki stanli wanie komunici, z ktrych inicjatywy powstaa naleca do najwikszych w Europie armia podziemna Wolnych Strzelcw i Partyzantw Francuskich (FTPF). Korpus oficerski 1 DGP wwczas, w 1940 roku, nie szuka istotnych przyczyn niepowodze. Musiaby wtedy doj do tego, e byy one niemal te same co we wrzeniu 1939 roku w Polsce. Czsto syszao si w tych koach wypowiadane z pewnym odcieniem satysfakcji zdanie: Teraz Francuzi widz, e obrywaj od Niemcw tak jak my, i nareszcie przestan si nas pyta: Jak to si stao, e przegralicie? Niemniej, chocia z zupenie innych powodw, duch bojowy by wrd oficerw dywizji rwnie mocny, jak wrd szeregowcw. W tym czasie przy caym dystansie, jaki zawsze istnieje w armii kapitalistycznej pomidzy oficerem a szeregowcem, nastpio due zblienie obu grup tak rnych pod wzgldem klasowym i wiatopogldowym. Wsplna nienawi do nieprzyjaciela, mimo i u obu grup zupenie odmienne miaa korzenie, poczya je wzem tym mocniejszym, i obie naprawd szczerze pragny zapaci za swe krzywdy i odnie zwycistwo. Na froncie uczucie to miao si zamieni w prawdziwe braterstwo. Byoby jednak bdem twierdzi, e obie te grupy - oficerowie i szeregowcy - straciy kiedykolwiek z oczu tak odmienne dla kadej z nich cele, o ktre walczyy.

Rozdzia III Pierwsze boje


Artyleria na stanowiskach ogniowych. Organizacja obrony
Jak ju wspomnielimy, tak si zdarzyo, e z caej dywizji artyleria pierwsza otrzymaa chrzest bojowy. Wykonujc postawione zadania przybya ona po trzydniowym marszu do wskazanego rejonu Sarralbe, Puttelange, gdzie nastpi jej podzia: 2 dywizjon 1 puku artylerii cikiej i 1 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej oraz pewna ilo dywizjonw francuskich zajy stanowiska w rejonie Fremestroff, gdzie te miecio si stanowisko dowodzenia dowdcy tej grupy, pukownika Stefana Brzeszczyskiego; 1 dywizjon 1 puku artylerii cikiej i 3 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej zajy stanowiska w rejonie Uberkinger, Diffembach-les-Hellimer, Steinbach z zadaniem bezporedniego wspierania piechoty. Dowdca, podpukownik Aleksander Onacewicz (dowdca 1 pac), mia stanowisko dowodzenia we wsi Uberkinger; 2 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej wszed w skad zgrupowania artylerii francuskiej rozmieszczonego w rejonie Lelling i dowodzonego przez pukownika Bourgeois. Stanowiska ogniowe artylerii zostay w tych rejonach rozbudowane zawczasu w do duej iloci. Byy one jednak urzdzone bardzo niedbale. Brako schronw dla obsug. Schrony betonowe naleay do ogromnej rzadkoci. Wiele spord nich nie byo wykoczonych. Stanowiskom dzia brako osony z gry. Tu podobnie jak w caym sektorze obronnym Saary zupenie zmarnowano okres ciszy na froncie, nie wykorzystujc go na umocnienie obrony. Wybr miejsc na stanowiska ogniowe rwnie pozostawia wiele do yczenia. Wybrano je w pobliu grzbietw wyniosoci terenowych uniemoliwiajc w ten sposb prowadzenie ognia na wprost, co pozbawiao artyleri tak wanego atutu w walce z czogami nieprzyjaciela, gdyby wdary si one w gb obrony. Przy takim rozmieszczeniu artylerii na stanowiskach zupenie nie zwizanych z orodkami oporu piechoty moga ona atwo pa ofiar czogw nieprzyjaciela. Dlaczego wanie tak urzdzono stanowiska ogniowe, skoro agodnie pofadowany teren bronionego rejonu dawa mono wyboru mnstwa doskonaych stanowisk ogniowych, pozostanie dla nas tajemnic. Wiele do yczenia pozostawiay take punkty obserwacyjne. Wida byo, e wybierano je niedbale, pochopnie i z niczym nie usprawiedliwionym popiechem. Znajdoway si czsto na skrajach lasw systematycznie ostrzeliwanych przez artyleri nieprzyjaciela. Miay wskie pole obserwacji. Tylko niektre z nich byy zaopatrzone w schrony betonowe; wikszo bya bardzo sabo osonita. Wiele zbudowano po prostu na powierzchni ziemi z cienkiej warstwy workw wypenionych piaskiem. Artyleria polska miaa dziaa na odcinku szerokoci okoo 6 km, obsadzonym przez 41 francuski puk strzelcw kolonialnych w skadzie 3 batalionw ugrupowanych w dwch rzutach: dwa bataliony w pierwszym i jeden w drugim rzucie na kierunkach Remering, Hilsprich i Holving, Uberkinger. Puk podobnie jak caa piechota forteczna by dobrze uzbrojony. Posiada du ilo broni przeciwpancernej, rozporzdza powan si ogniow.

Podpukownik Onacewicz, po zajciu stanowisk przez podleg mu grup, rozkaza 7 baterii 1 puku artylerii cikiej zaj wysunite stanowiska ogniowe w rejonie Hinsing i Steinbach. Pododdziay te miay na razie wykonywa wszystkie ognie, aby nie demaskowa przed nieprzyjacielem zasadniczych stanowisk ogniowych. Oprcz artylerii polskiej zaja stanowiska artyleria francuska. W kilka dni po zajciu stanowisk dowdztwo artylerii polskiej otrzymao rozkaz, w myl ktrego miao stworzy wsplne z piechot orodki oporu w kilku miejscowociach wczajc w nie stanowiska baterii w przewidywaniu koniecznoci prowadzenia ognia na wprost do nacierajcych czogw. Rozkaz ten w danych warunkach by co najmniej dziwny. O ile bowiem wedug wczesnych poj w obronie typu polowego organizowanej w stycznoci z nieprzyjacielem przeksztacanie miejscowoci w rejony przeciwpancerne jest celowe, o tyle w obronie zawczasu zorganizowanej, jakim by sektor obronny Saary, rejony takie mona przygotowa poza miejscowociami dobrze je maskujc. Bd co bd miejscowoci z gry zdradzaj nieprzyjacielowi rozmieszczenie tych rejonw, co przy jego przewadze powietrznej jest z reguy niebezpieczne. Do wykonania tego rozkazu nie doszo ze wzgldu na brak czasu. Dowdztwo polskie popenio natomiast inny bd chcc wykona rozkaz chocia czciowo. Ustawiono mianowicie u wylotw miejscowoci pewn ilo pojedynczych 75 mm dzia, przeznaczajc je specjalnie do walki z czogami. Dziaa te byy oderwane od pozostaej artylerii, nie powizane z sob ogniowo, w gruncie rzeczy izolowane. Przy przewadze czogw nieprzyjaciela mogy zosta bez trudu zlikwidowane. Na szczcie skuteczno tego rodzaju obrony przeciwpancernej nie zostaa wyprbowana. Czogi nieprzyjacielskie nie atakoway. Obron przeciwpancern odcinka Sarralbe, Puttelange wzmacniaa rzeczka Alba bdca istotn przeszkod przeciwczogow. Znaczenie tej przeszkody podnosia mono spitrzenia wd w razie potrzeby. Na wschodnim brzegu rzeczki w miejscowoci Holving Francuzi zajmowali przyczek silnie umocniony i zabezpieczony z punktu widzenia obrony przeciwpancernej (szyny, pola minowe). Sab stron jedynej naturalnej przeszkody przeciwczogowej, jak stanowia Alba, byo obnienie si w czerwcu poziomu wody wskutek panujcej suszy oraz fakt, e tamy na tej rzece mogy atwo ulec zniszczeniu przez artyleri nieprzyjaciela lub by wysadzone przez niego w toku walki. Liczne, cho niewielkie lasy i dobrze rozbudowana sie drg rokadowych oraz dofrontowych uatwiay manewr artylerii przeciwpancernej i zapewniay jej naleyt ruchliwo. Obron przeciwlotnicz zapewniao na odcinku Sarralbe, Puttelange kilka francuskich 75 mm baterii, z czego dwie w rejonie rozmieszczenia jednostek artylerii polskiej. Dziaa te strzelay bardzo sabo. W cigu trzech tygodni nie zestrzeliy ani jednego samolotu nieprzyjaciela, mimo i te zniay si do wysokoci 700-800 m. Osony lotniczej z powietrza nie byo w ogle. Myliwce wasne nie zwalczay nadlatujcych maszyn wroga spokojnie wykonujcych swe zadanie przez ca dob. Jak ju wspomnielimy przy opisie sektora obronnego Saary, w odlegoci okoo 2 km przed gwnym pasem obrony cigny si pozycje ubezpiecze bojowych. Od drugiej poowy maja, kiedy powane iloci wojska przerzucono na inne odcinki dla obrony zagroonego Parya, pozycje te byy niemal w ogle nie obsadzone. Ubezpieczenie bojowe zajmowao tylko pewn ilo schronw na bezporednim przedpolu gwnego pasa obrony.

Jedna kompania francuskiej piechoty fortecznej bronia wysunitego punktu oporu w Grundviller. Punkt ten posiada dobrze rozbudowany zesp betonowych schronw bojowych. 41 puk wydzieli rwnie oddzia rozpoznawczy w sile 40-50 onierzy patrolujcych przedpole. Danych z rozpoznania lotniczego nie byo. Obrona przeciwchemiczna w ogle nie bya brana pod uwag. Uycie przez nieprzyjaciela jakichkolwiek, najprymitywniejszych choby rodkw chemicznych skoczyoby si katastrof. Na szczcie nie stosowa on na Linii Maginota tego rodzaju rodkw. czno przewodowa, jak artyleria polska zastaa w wyznaczonym rejonie dziaania, bya rozbudowana dostatecznie. Zasadnicza jej wada polegaa na tym, e bya wycznie naziemna. Na danie dowdztwa artylerii 1 DGP zbudowano rwnoleg do frontu, wkopan w ziemi lini rokadow, przebiegajc w odlegoci 4-5 km od przedniego skraju, i jedn lini dofrontow, ktrej nie zdoano jednak ukoczy. Dowiadczenie pniejsze dowiodo, e posunicie to byo gboko suszne. Kabel podziemny wytrzyma nawet niemieckie przygotowanie artyleryjskie w dniu 14 czerwca pozostae przewody byy cigle przerywane. Brak penego wyposaenia w sprzt przewidziany normami armii francuskiej powodowa, e artyleria polska musiaa zdoby kabel telefoniczny wasnymi przemysem, tym bardziej i dowdztwo jednostek artyleryjskich nie chciao poprzesta na jednymi punkcie obserwacyjnym na dywizjon (zgodnie z regulaminem francuskim), lecz pragno mie po jednym punkcie na bateri oraz wsplny punkt dla caego dywizjonu. Kabel zdobywano zdejmujc niewykorzystane linie, ktrych wskutek zmian w obsadzie pozycji byo bardzo duo. Sprzt radiowy artyleria polska otrzymaa ju na froncie w iloci absolutnie niewystarczajcej. Radiostacje miay dublowa sie telefoniczn w wypadku uszkodze. Uycie ich miao nastpi po rozpoczcia przez nieprzyjaciela dziaa zaczepnych, jedynie za; zezwoleniem dowdztwa odcinka. W ogle w dziedzinie posugiwania si cznoci; radiow panowaa przesadna ostrono pozostao nie uzasadnionych obaw z okresu pierwszej wojny wiatowej. Bano si pelengatorw przeciwnika, ktre mogy za pomoc podsuchu ustali pooenie wanych dla obrony punktw i zdezorganizowa j ogniem artylerii dowodzenie. Obawy te byy ponne i wypyway z zupenie przestarzaych pogldw. Przy duej iloci radiostacji, pracujcych na coraz to innych falach, praca pelengatorw na froncie jest niezmiernie utrudniona, a jej rezultaty zupenie nike. Maskowanie, jak to ju zaznaczylimy w opisie oglnym sektora obronnego Saary, zostao zupenie zlekcewaone. Uderza brak jakiejkolwiek osony stanowisk artylerii i piechoty, wykopanych w tej glinie, widocznych z duej odlegoci zarwno dla obserwacji powietrznej, jak i naziemnej. Nie przykryte niczym zway tej gliny musieli ju dawno dokadnie sfotografowa lotnicy niemieccy. Dowdztwo jednostek artylerii polskiej nakazao natychmiastowe urzdzenie nowych stanowisk. W starych nie zmieniono nic, aby nie zdradza przed nieprzyjacielem przybycia wieych wojsk. Jest rzecz charakterystyczn, e wielu dowdcw, zarwno francuskich, jak i polskich, wci jeszcze mylc kategoriami pierwszej wojny wiatowej, utrzymywao, i najlepszym sposobem maskowania

jest dua ilo stanowisk. Bdne to rozumowanie spowodowane byo przede wszystkim drobnym przeoczeniem: oficerowie ci zapomnieli o rozwoju lotnictwa w midzywojennym dwudziestoleciu. Surowa rzeczywisto przywoaa ich rycho do porzdku. Precyzyjny ogie artylerii hitlerowskiej niszczy stanowiska ogniowe dzia francuskich, niewtpliwie dokadnie widoczne na zdjciach lotniczych. Polskie baterie ucierpiay znacznie mniej dziki temu, e wikszo z nich nie zaja zdemaskowanych stanowisk. Niemniej jednak sporo onierzy drogo zapacio za lekkomylno swych dowdcw i ich brak odpowiedniego przygotowania do walki wspczesnej o maskowaniu jakichkolwiek drg dla zachowania skrytoci manewru w dzie nie byo mowy. Niewielka ilo siatek maskowniczych osaniaa cz dzia przed obserwacj z powietrza. Siatki te dostarczone zostay zreszt tak pno, e waciwej roli nie zdoay ju odegra. Zupenie nie zamaskowano obiektw kolejowych. Dla ukrycia zapasw amunicji wykorzystano jedynie niedue lasy, ktrych, jak ju zaznaczylimy, byo w tej okolicy wiele. Wobec tego jednak, e ruchw kolumn transportujcych t amunicj nie maskowano, rozmieszczenie zapasw byo nieprzyjacielowi znane, podobnie jak cae ugrupowanie operacyjne i bojowe wojsk w sektorze obronnym Saary. Nie maskowano adnych prac bdcych w toku. Grupy robotnikw cywilnych i oddziay saperw pracoway w dzie zupenie otwarcie przy budowie stanowisk, na drogach, przy kopaniu roww przeciwczogowych, wznoszeniu barykad itp. Oficerowie dojedali do wysunitych punktw obserwacyjnych samochodami. Dla przeciwnika nie mogo wic by adnych tajemnic: wszelkie nowe prace mg on zarejestrowa jeszcze przed ich ukoczeniem. W ten sposb demaskowao si przed nim kady nowy zamiar. Wiedzia wszystko.

Sytuacja w pierwszej poowie czerwca 1940 roku


Dnia 3 czerwca 1940 roku o godzinie 13.15 okolice Parya zostay zbombardowane. Byo to pierwsze bombardowanie, ktre ograniczyo si zreszt tylko do dalekich przedmie stolicy Francji. Pocigno ono za sob okoo 200 ofiar w zabitych i rannych. Szczeglnie ucierpiay zakady Citroena. Materialne skutki bombardowania byy do ograniczone, moralne - ogromne. W Paryu i na prowincji zaczy si gsto szerzy pogoski, e po tym bombardowaniu nastpi dalsze, wrcz straszliwe, e stolica zostanie starta z powierzchni ziemi wraz z jej bulwarami, z ktrymi tyle tradycji i drogich wszystkim ludziom wspomnie si czy, wraz z dzieami sztuki i architektury, z ukiem Triumfalnym i kolumn Luxor, z Polami Elizejskimi i Laskiem Buloskim. Z ust do ust podawano sobie te pogoski. Wskazywano na zupen bezsilno francuskiej obrony przeciwlotniczej (co byo niestety prawd), cytowano przykad zbombardowania Warszawy i ciko dowiadczonego Rotterdamu. Usiowano walczy z tymi pogoskami, ktre siay panik i zwtpienie wrd ludnoci. Postpowe organizacje z nielegaln parti komunistyczn na czele wykazyway, e rozsiewanie plotek

osabiajcych morale jest dzieem pitej kolumny24. Nie na wiele mogo si to zda. Brak obrony przeciwlotniczej rzeczywicie gboko przytacza mieszkacw twierdzcych wrcz, e pita kolumna zagniedzia si w koach rzdzcych i sztabie, generalnym. Brak jakichkolwiek represji lotniczych za bombardowanie Parya ostatecznie ujawni sabo francuskich i angielskich si powietrznych w oczach przeciwnika i wasnych obywateli. Teraz nikt si ju nie udzi, i brak wasnych samolotw na niebie nie wypywa z przyczyn natury strategicznej, lecz spowodowany jest po prostu tym, e Francja i Anglia tych samolotw nie maj. Bezustanne niepowodzenie na froncie po duszym okresie dziwnej wojny utwierdzao w przekonaniu, e rzd francuski nie przygotowa si do wojny. Nasuwao to najgorsze przewidywania. I podczas gdy mieszkacy Parya oraz zagroonych dziaaniami wojennymi okolic zaczli tumnie opuszcza swe siedziby, ruszya hitlerowska ofensywa. To ostatnie posunicie faszystw miao w trzy tygodnie doprowadzi do ostatecznej klski Francji. Ofensywa niemiecka rozpocza si 5 czerwca rano. Dowdztwo francuskie rzucio do walki wszystko, co miao, byle tylko utrzyma lini przebiegajc od Montmdy do morza, przez Rethel, Aisne, Ailette, do Sommy. Natarciu niemieckiemu, prowadzonemu teraz przez okoo 120 dywizji, w tym 10 pancernych, opierao si pozostaych jeszcze 60 dywizji francuskich (4 pancerne) o wiele gorzej uzbrojonych i wyposaonych. Gwne uderzenie skierowali Niemcy na lewe skrzydo armii francuskiej, tj. na Somm i Ailette. Na podkrelenie zasuguje fakt, e obrona bya w dniach 5 i 6 czerwca bardzo aktywna i zacieka. Do zwalczania czogw nieprzyjaciela uywano z dobrym skutkiem 75 mm dzia, ktre manewroway wykorzystujc trakcj samochodow. W tych dwch, dniach zniszczono okoo 400 czogw niemieckich. Przewaga nieprzyjaciela bya jednak przytaczajca. Wojska francuskie musiay si cofa. Dnia 8 czerwca 1940 roku, wci na francuskim lewym skrzydle, czogi nieprzyjaciela przeamay front w kierunku Forges-les-Eaux i zbliyy si do Rouen. Bardziej na wschd inne kolumny hitlerowskie obeszy Compigne i wkroczyy do lasu Villers-Cotterets. 9 czerwca Niemcy wprowadzili do walki wojska drugich rzutw swych armii, ruszyli na kierunku Montmdy i przeamali pozycj ryglow w rejonie Rethel. Front pk. Odtd nie udao si go dowdztwu francuskiemu odtworzy. Przeciwnik par na poudniowy zachd poprzez rozproszone i nie majce ze sob cznoci jednostki francuskie. Niemcy zajli Rouen, skapituloway wojska bronice rejonu Dieppe. 10 czerwca wojska hitlerowskie przekroczyy Sekwan w pobliu Elbeuf. Na wschd od Parya 6 armia francuska zostaa odrzucona za Mam, 4 armia za na poudnie od Reims. Niemcy wzili VillersCotterets. W tym samym dniu rzd francuski postanowi opuci Pary i uda si do Tours.
24

Pita Kolumna - szpiedzy i dywersanci. Okrelenie generaa Franco, ktry podczas bitwy o Madryt owiadczy, e cztery kolumny id na Madryt, pita za walczy wewntrz miasta, majc na myli dywersantw faszystowskich.

Na tym nie skoczy si jednak dzie 10 czerwca. Widzc bliski upadek Francji i sdzc, e po zdobyciu Parya nieprzyjaciel zakoczy kampani zwyciskim pokojem i nastpi podzia upw, Mussolini wypowiedzia wojn sprzymierzonym. Akt ten nie mia wikszego znaczenia militarnego. Armia woska bya w owym czasie jeszcze stosunkowo saba. W nowoczesny sprzt nie miaa wyposaonych wicej ni 20 dywizji. Niewielkie siy, jakie Francuzi posiadali w Alpach, wystarczyy do trzymania w szachu woskiego przeciwnika. Wosi zreszt sami nie kwapili si do dziaa zaczepnych. Zaatakowali dopiero 22 czerwca, kiedy Petain ju od piciu dni prosi Niemcw o wyraenie zgody na zawieszenie broni. Nawet i ta spniona ofensywa nie przyniosa Wochom nic ponad zajcie przedmie miejscowoci granicznej Mentony oraz kilku alpejskich wiosek wysokogrskich. Kryzysowi militarnemu towarzyszy kryzys polityczny. 5 czerwca odbyo si nocne posiedzenie rzdu. Premier Reynaud przej teki ministrw spraw zagranicznych i obrony. W cztery dni pniej, w niedziel 9 czerwca, genera Weygand wyda rozkaz godny uwagi ze wzgldu na zawart w nim co najmniej oryginaln ocen sytuacji: Ofensywa niemiecka - pisa Weygand - rozwija si teraz na caym froncie od morza do Montmdy. Jutro rozcignie si ona a po granice Szwajcarii... Nieprzyjaciel ponis powane straty. Jego wysiek zblia si do granic moliwoci (podkrelenie moje - J. G.). To jest ostatni kwadrans. Trzymajcie si mocno! Czy Weygand istotnie wierzy w dniu 9 czerwca w to, co pisa? Trudno przypuszcza. Tego bowiem 9 czerwca po poudniu rzd francuski opuci Pary. Wie o tym rozesza si z piorunujc szybkoci. Drogi zapeniy si masami uchodcw. Nieprzyjacielscy lotnicy bezlitonie ostrzeliwali te kolumny, bombardowali miasta, miasteczka i wsie, w ktrych nieszczni uchodcy szukali schronienia. W setkach miejsc rozgryway si wwczas tragedie ludzkie, ktre tak dobrze znane s Polakom z 1939 roku. W rowach leay porzucone samochody, rozdarte walizy bezradnie obnaay swe wntrza, cuchny ohydnie rozkadajce si w czerwcowym upale trupy koni i ludzi. Na twarzach yjcych malowaa si rozpacz lub rezygnacja. Najnieszczliwsze i najbardziej wzbudzajce wspczucie byy dzieci: te, ktre w zamieszaniu zgubiy rodzicw, i te, ktre straciy ich na zawsze. Przeyway sw tragedi w tych dniach cae miasta, zupenie tak samo jak miasta polskie kilka miesicy temu, bez adnego uzasadnienia z punktu widzenia wojskowego bombardowane przez faszystowskich piratw powietrznych. Tak na przykad zostay zburzone bombami lotniczymi Amiens i Tours. Przeraeni tym wszystkim mieszkacy zagroonych okolic Francji cofali si wraz ze swym rzdem etapami na poudnie. Zatrzyma si on w Tours, Montrichard, Cangey, Blois, Amboise, kierujc si na Bordeaux. W tym samym czasie artyleria dywizji grenadierw miaa otrzyma swj chrzest bojowy. Cao dywizji bya jeszcze poza lini ognia.

Przypatrzmy si teraz, co si dziao z nasz artyleri w chwili, gdy tak wane i grone wypadki rozgryway si na terenie caej Francji.

Pierwsze walki artylerii


Powiedzmy sobie od razu, e onierze dywizji, i to niemal w tej samej mierze oficerowie, jak i szeregowi, niewiele orientowali si w tym, co si dzieje w gbi kraju. Fakt ucieczki rzdu francuskiego nie by olbrzymiej wikszoci onierzy znany. Wiedziano tylko, e ofensywa niemiecka si rozwija. Z braku peniejszego obrazu sytuacji mao kto wyciga z tego dalej idce wnioski. W rezultacie dobry, bojowy i optymistyczny nastrj utrzymywa si nadal. Powszechnie panowao przekonanie, e wojna dopiero si zaczyna, e sukcesy niemieckie maj charakter przejciowy, a wysiek armii hitlerowskiej doprowadzony zosta do granic jej moliwoci. I kto jak kto, ale onierze 1 DGP wierzyli wwczas w w ostatni kwadrans nieprzyjaciela, tak dobitnie zapowiedziany przez naczelnego dowdc wszystkich si zbrojnych Francji. W pierwszych dniach czerwca front na odcinku sektora obronnego Saary si oywi. Niemcy zaczli od intensywnego rozpoznawania przedpola. Zwikszyli ilo patroli, ktre coraz czciej i mielej niepokoiy francuskie ubezpieczenia bojowe. Posunicia te poczone byy z dziaalnoci artylerii hitlerowskiej, ktra wyranie zacza si wstrzeliwa w stanowiska ogniowe artylerii sprzymierzonych, w lasy kryjce skady amunicji lub koncentracje samochodw czy wozw bojowych, punkty obserwacyjne itp. Ogniem swej artylerii zacz nieprzyjaciel nka rwnie tyy, ostrzeliwujc skrzyowania drg, mosty i stacje kolejowe. Artyleria polska nie pozostawaa nieprzyjacielowi w niczym duna. Mona bez przesady stwierdzi, e oddawaa mu z nawizk. Majc do liczne i starannie wybrane punkty obserwacyjne, artylerzyci ostrzeliwali oddziay niemieckie zaciekle, energicznie i trzeba przyzna skutecznie. Zuycie amunicji nie byo ograniczone. Dziki temu dowdcy i obsugi dzia mogli szybko uzupeni luki w swym wyszkoleniu bojowym i doj do odpowiedniej wprawy. Hitlerowcy zmuszeni zostali do poruszania si na przedpolu wycznie pod oson ciemnoci nocy. Wszelkie manewry dzienne uniemoliwia celny ogie artylerii polskiej. Dnia 12 czerwca genera Wadysaw Sikorski przeprowadzi inspekcj artylerii polskiej walczcej w rejonie Sarralbe, Puttelange. By obecny przy l pierwszych strzelaniach bojowych. Wizyta tego popularnego i ubianego dowdcy wpyna na popraw nastrojw w jednostkach. Od 6 czerwca nieprzyjaciel sta si jeszcze bardziej agresywny. Obecnie atakowa ju poszczeglne pozycje francuskich ubezpiecze. Wykorzystujc nierwnoci terenu oraz niewielkie zagajniki, ktrych peno byo na przedpolu, onierze przeciwnika zbliali si do danego schronu w porze wieczornej, po czym ostrzeliwali go energicznie z modzierzy i atakowali. Niewielkie pododdziay francuskie obsadzajce te pozycje wycofay si. Artyleria polska wykonaa w tych dniach znaczn ilo ogni zaporowych przed pozycjami ubezpiecze na danie piechoty francuskiej. Ognie te byy niemal zawsze skuteczne. Nie skonio to jednak

dowdztwa odcinka do dalszego utrzymywania w swych rkach fortu w Grundviller. Zosta on dobrowolnie ewakuowany i wysadzony w powietrze. W lad za zaog tego fortu poszli obrocy trzech mniejszych umocnie przed miejscowoci Remering, na przedpolu pododcinka osanianego przez artyleri polsk. Wycofali si pod oson polskiej baterii. I tym razem aden kontratak nie zosta podjty. Do 10 czerwca wszystkie pozycje ubezpiecze bojowych zostay zlikwidowane. Hitlerowcy zaatakowali miejscowo Puttelange na pozycji gwnego oporu i zajli j. Tym razem dowdztwo francuskie postanowio zorganizowa kontratak. Mimo i miejscowo ta leaa poz rejonem osanianym przez artyleri polsk, grupa podpukownika Onacewicza wspieraa kontratak strzelajc w cigu czterech godzin z najwiksz dopuszczaln szybkoci. Bya to dua lekkomylno. Gdyby bowiem w tyme czasie nieprzyjaciel uderzy na piechot osanianego przez t artyleri rejonu, musiaoby to pocign za sob grone konsekwencje: dziaa o silnie rozgrzanych lufach nie mogyby natychmiast wykona ani ogni zaporowych, ani zerodkowa ogniowych na wasnym odcinku. Na szczcie do tego nie doszo. Kontratak by skuteczny i faszyci zostali z Puttelange wyparci. Zbliao si natarcie niemieckie na gwny pas obrony. Byo to jasne dla wszystkich. Z danych rozpoznania wiadome byo, e nieprzyjaciel przygotowa podstawy wyjciowe w lasach i zagajnikach przylegajcych prawie do przedniego skraju obrony francuskiej. Czyni on te przygotowania bardzo systematycznie i dokadnie. Okopywa si, podwozi amunicj, gromadzi sprzt. Dowdcy zgrupowa artylerii polskiej, pukownik Brzeszczyski i podpukownik Onacewicz, zaproponowali francuskiemu dowdztwu zapalenie tych lasw pociskami artyleryjskimi, co wobec panujcej posuchy nie nastrczaoby wikszych trudnoci. Projekt okaza si jednak niewykonalny ze wzgldu na moliwo hitlerowskiego odwetu. Naleao si liczy z tym, e lasy po stronie francuskopolskiej te pene byy ludzi i sprztu. Dziaalno artylerii faszystowskiej, dotychczas do ograniczona, wzmoga si. W dniach 11, 12 i 13 czerwca toczy si obustronny, uparty pojedynek artyleryjski. Okoo 80 baterii niemieckich zwalczao artyleri francusk i polsk (36 baterii) oraz wymienione ju uprzednio obiekty na tyach. Dalekonona artyleria francuska a wraz z ni polska odpowiaday. Ognie nkajce prowadzono w dzie i w nocy. W dniach tych weszo do akcji lotnictwo niemieckie, ktre bombardowao stanowiska ogniowe artylerii i tyy. 13 czerwca zadao ono dotkliwe straty 2 dywizjonowi 1 puku artylerii cikiej, ktry straci kilkudziesiciu onierzy, wiele koni i kilka samochodw. Pod cikim ogniem dzia i lotnictwa znalaza si take 9 bateria 1 puku artylerii lekkiej. Poniosa ona straty niewielkie dziki dobrym schronom, musiaa si jednak przez kilka godzin okopywa. W nocy z 13 na 14 czerwca artyleria polska wykonywaa wsplnie z francusk ognie zapobiegawcze na caym froncie. Nie na wiele si to zdao. Wiadomoci o rozmieszczeniu si niemieckich byy tak oglnikowe, e o wikszej skutecznoci tego ognia nie mogo by mowy. Tote niemieckie przygotowanie artyleryjskie, ktre zaczo si o wicie dnia 14 czerwca, byo bardzo gwatowne. Jeden z dowdcw artylerii polskiej z tego okresu stwierdza, e w pewnych momentach

wszystkie baterie 1 puku artylerii cikiej byy zwalczane jednoczenie. Na sze baterii tego puku faszystom udao si w godzinach rannych unieruchomi cztery dziaa. Przygotowanie artyleryjskie nieprzyjaciela trwao okoo szeciu godzin. Ten stosunkowo dugi okres zgodny by z wczesnymi zasadami walki, bardzo jeszcze podobnymi do zaoe pierwszej wojny wiatowej. Natarcie niemieckie ruszyo w godzinach rannych. Nie powiodo si. Piechota francuska bohatersko odpieraa wszelkie prby przeamania obrony podejmowane przez przeciwnika. Artyleria, w tym rwnie artyleria polska, dzielnie jej sekundowaa. Baterie strzelay niemal bez przerwy, kierujc ogie tam gdzie by najbardziej potrzebny. Nie obyo si przy tym bez wydarzenia, ktrego nastpstwa mogy by grone. W pewnej chwili dowdca grupy artylerii polskiej w rejonie Diffembach-les-Hellimer, wspomniany ju kilkakrotnie podpukownik Onacewicz, otrzyma meldunek, e czogi nieprzyjaciela przeamay przedni skraj obrony francuskiej i wdary si w gb pasa obrony. Wiadomo ta poczona bya z daniem wykonania zerodkowanego ognia dwch dywizjonw na wasny orodek oporu, gdzie rzekomo wdary si czogi. Meldunek i danie w najwyszym stopniu zaskoczyy zarwno dowdc grupy, jak i podlegych mu oficerw. Byy zbyt niespodziewane. Czogi nieprzyjacielskie nie mogy z tak atwoci pokona zapr i pozycji tak brawurowo bronionych przez piechot francusk. Dowdca grupy da rozkaz sprawdzenia dziwnej wiadomoci. Okazaa si faszywa. Nie ulega wtpliwoci, e wykonanie tego dania i, skierowanie ognia na wasny orodek oporu wywoaoby panik i spowodowao zapewne zaamanie caej obrony. Pod wieczr hitlerowcy wdarli si w obron francusk, w dwch miejscach. Wypary ich dwie grupy oddziau rozpoznawczego dywizji grenadierw, ktre zapoznaway si z terenem, poniewa siy gwne dywizji miay przej do obrony niedaleko od tego rejonu. Byo to pierwsze bezporednie zetknicie piechurw dywizji z nieprzyjacielem. Piechota francuska, nacierajca wraz z Polakami, z najwysz serdecznoci wyraaa si o tych onierzach, ktrzy w tak naturalny sposb dobrowolnie pospieszyli jej z pomoc. W dniu 14 czerwca artyleria polska bya niezwykle aktywna. 3 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej wyr strzela okoo 10 000 pociskw, 1 dywizjon puku artylerii cikiej - 2 700 pociskw. W nocy, mimo i przedni skraj obrony by prawie na caej linii utrzymany, nadszed rozkaz opuszczenia pozycji ze wzgldu na sytuacj ogln. Tak zacz si odwrt obrocw sektora Saary. W cigu nocy z 14 na 15 czerwca artyleria polska zacza wykonywa manewr, aby poczy si z siami gwnymi dywizji. O wsppracy polskich artylerzystw z francuskimi towarzyszami broni w rejonie Sarralbe, Puttelange pozostao dla obu stron jak najlepsze wspomnienie. Sprzymierzeni dopiero w ogniu nauczyli si ceni wzajemnie i nabrali do siebie szacunku, ktry w miar walk mia rosn z kadym dniem. Nawizaa si te serdeczna przyja pomidzy penymi gorcej brawury onierzami francuskimi a gwatownymi, ofiarnymi i odwanymi w boju Polakami. We wspomnieniach uczestnikw tych walk pozostao Wiele scen wiadczcych o tych uczuciach. Oto owacyjnie witani przez piechot francusk na pierwszych liniach polscy obserwatorzy artyleryjscy; oto z gbok sympati pozdrawiani przez

grenadierw polskich bohaterscy cznicy francuscy z naraeniem ycia przenoszcy pod najwikszym ogniem wane meldunki; oto cznociowcy - Polacy i Francuzi - ryzykujcy gow byle tylko naprawi uszkodzone linie telefoniczne. Czytelnik tej pracy moe by w peni przekonany, e okrzyki: Vive la Pologne! czy Vive la France! nie brzmiay wtedy jak frazes, lecz pyny naprawd z gbi serca. onierze obu armii nie zapomn te nigdy troskliwoci, z jak sanitariusze oraz lekarze polscy i francuscy udzielali pomocy rannym bez wzgldu na ich narodowo czy przynaleno rasow: wrd Francuzw duo byo Arabw i Murzynw. Ludzie ci po raz pierwszy widzieli Polakw podobnie zreszt jak Polacy ich. Zadzierzgny si wizy przyjani i z pewnoci jeszcze dzi w odlegej Afryce niejeden z tych starych towarzyszy broni wspomina artylerzystw polskich z dywizji grenadierw, ktrzy razem z nim walczyli przeciw faszyzmowi, podobnie jak on na obcej ziemi, a jednak tak bardzo bliskiej dziki sprawie, ktrej j bronili. Wtedy jednak w 1940 roku nie byo zbyt wiele czasu na sentymenty. Nieprzyjaciel napiera niepowstrzymanie. Trzeba byo wykona nocny manewr artylerii szybko i sprawnie, w trudnych warunkach. Nad ranem 15 czerwca artyleri 1 DGP znalaza si na nowych pozycjach i nawizaa cise wspdziaanie z wojskami dywizji. Waciwa walka dopiero si zaczynaa.

Jeszcze kilka sw o sytuacji oglnej


Jaka bya sytuacja oglna, ktra spowodowaa,, e wojska francuskie i artyleria polska musiay w nocy z 14 na 15, czerwca opuci tak skutecznie bronione w cigu dnia pozycje? Poprzednio ju wspomnielimy, e w wyniku dziaa niemieckich bitwa na przedpolach Parya zostaa waciwie do 11 czerwca przegrana. Od tego dnia droga do stolicy Francji stana najedcy otworem. 12 czerwca wojska francuskie otrzymay rozkaz oglnego odwrotu. 13 czerwca Pary zosta ogoszony miastem otwartym i opuszczony przez wojska. 14 czerwca Wojska niemieckie wkraczaj do stolicy Francji od zachodu i wschodu. Jednoczenie posuwaj si one szybko na poudnie od Rouen, dochodz do Troyes, omijaj Chlons-sur-Marne i przystpuj do okrenia wojsk walczcych na terenie Alzacji i Lotaryngii, gdzie midzy innymi dziaay jednostki polskie: 1 Dywizja Grenadierw i wieo przybya 2 Dywizja Strzelcw Pieszych (szkic 4). W tych krytycznych dniach genera Weygand zada od premiera Reynauda wystpienia wobec nieprzyjaciela z propozycj zawieszenia broni. Ten smutnej sawy genera nie myla o obronie, ktrej daa od niego caa Francja, nie myla o olbrzymich zasobach tego kraju,, o gorcej chci walki caego narodu przeciwko najedcy. W chwili kiedy podlege mu wojska w penym powicenia wysiku staray si powstrzyma przewaajce siy przeciwnika i wykrwawiay si w walce, w ktrej celowo gboko wierzyy, on organizowa... kapitulacj. Dnia 14 czerwca rzd francuski przejecha zupenie pust, zamknit dla wszelkiego ruchu drog z Montrichard do Bordeaux. Panujca tam atmosfera Wskazywaa wyranie na kierunek, w jakim rozwin si wydarzenia. Na ulicach, w kawiarniach, w prowizorycznych pomieszczeniach instytucji rzdowych coraz goniej mwio si, e tylko Petain moe uratowa Francj, podpisujc natychmiast zawieszenie broni i Wchodzc w pertraktacje z Niemcami.

Kto to mwi? Starsi, powani panowie z odznakami Legii Honorowej w klapach nagle nabrali si. Oywili si. Niezmordowanie przechodzili z jednego zebrania na drugie, z jednej kawiarni do nastpnej. Przekonywali, kaptowali zwolennikw, liczyli gosy i znw udawali si na poufne konferencje do siedziby zarzdu miejskiego w Bordeaux.

Szkic 4. Postpy hitlerowskiej ofensywy we Francji

Tam mieci si orodek owej propagandy i pracowa specjalny sztab z merem Bordeaux, Marquetem, na czele. Dusz odbywajcych si zebra, w ktrych brali udzia liczni deputowani i senatorowie, by Pierre Laval, od 15 lat jedna z podpr reakcji francuskiej. Ten sam, ktry 5 lat temu dawa Mussoliniemu woln rk w Abisynii i podpisywa z ZSRR przygotowany przez ministra Barthou ukad (2. V. 1935), nastpnie przeze systematycznie sabotowany, zajady wrg Frontu Ludowego, czowiek o nieposkromionej ambicji. Teraz Laval mia pene rce roboty. Kilkakrotnie odwiedza prezydenta Lebruna i bezustannie konferowa z Petainem, ktrego w tych koach nazywano z szacunkiem Marszakiem, bez wymieniania nazwiska.

15 czerwca w godzinach rannych Petain zada zwoania posiedzenia gabinetu zapowiadajc z gry, e postawi na porzdku dziennym spraw zawieszenia broni. Nie on jednak wystpi na posiedzeniu z tym wnioskiem. Uczyni to jeszcze raz Weygand.

Wejcie si gwnych dywizji do walki


Dnia 6 czerwca siy gwne dywizji opuciy okolice Luneville i pomaszeroway na pnoc (szkic 5). Przemarsz odby si w trzech etapach.

Szkic 5. Szlak bojowy 1 Dywizji Grenadierw Polskich

Idziemy ju trzeci noc - pisa w swym dzienniku onierz 1 DGP. - W dzie sypiamy po wioskach. Czasem syszymy daleko huk artylerii, czasem przelatuje nad nami samolot niemiecki. Nie widzi nas, osonitych ciemnociami nocy. Dlaczego nie ma na niebie naszych samolotw? Dlaczego musimy

maszerowa piechot, podczas gdy setki samochodw stoj w wielkich parkach strefy przyfrontowej gotowe do jazdy?25 Nie pozbawione uzasadnienia jest to rozgoryczenie. Pomylcie tylko: na przebycie niespena 100 km dywizja zuya trzy noce marszu i trzy dni odpoczynkw na etapach. Bya to jak na rok 1940 bardzo przestarzaa metoda manewru, zwaszcza wykonywanego w chwili tak gronej dla caego kraju. W marszu tym jest, podobnie jak w caej wczesnej sytuacji, co gboko tragicznego. onierze dywizji szli dugim, wycignitym wem po obu stronach szosy przez opustoszae miejscowoci, ktrych mieszkacy uciekli przed Niemcami na poudnie. W czasie gdy rzd Reynauda obradowa nad kapitulacj, w czasie gdy front cofa si bezustannie na poudnie, gdy kto mg ucieka w tym kierunku przed nieprzyjacielem, grenadierzy polscy szli na pnoc. Szli uzbrojeni w stare karabiny Lebela, wzr z 1892 roku, bro, ktra przeya ca pierwsz wojn wiatow, bya od dawna rozkalibrowana i niecelna. Te dugie, nieporczne flinty zaopatrzone byy wprawdzie w pmetrowej dugoci bagnety o ksztacie rona, nie miay jednak dek do amunicji. Std te trzeba byo kady nabj adowa oddzielnie, a to zamieniao t i tak przestarza bro w jednostrzawk. Dywizja w dalszym cigu nie miaa sprztu optycznego do strzela przeciwlotniczych. Nie byo te granatw rcznych. Zadziwiajca bya natomiast ilo peryskopw, ktre dowdztwo francuskie, nastawione bezapelacyjnie na wojn pozycyjn, skrztnie przygotowao. Byy to mae, bardzo porczne peryskopy, za ktrych pomoc mona byo obserwowa przedpole okopw, nie wychylajc gowy poza przedpiersie. W ten sprzt wyposaony by kady dowdca od szczebla druyny do batalionu i wszyscy celowniczowie broni maszynowej. Pniej, na drogach odwrotu, peryskopami zarzucone byy wszystkie rowy przydrone. Okazao si, e nadaj si do uytku jedynie w okopach o penym profilu, w ktrych onierz moe przyj postaw stojc. Staj si natomiast zbdnym balastem we wnkach, z ktrych mona prowadzi ogie z postawy lec. A kt w tak byskawicznych dziaaniach, jak w 1940 roku we Francji, mia czas na kopanie okopw o penym profilu? Jeli chodzi o t spraw, to dywizja bya do niej niezbyt przygotowana: sprztu saperskiego, a zwaszcza opatek nie miao co najmniej grenadierw. le byo rwnie ze sprztem cznoci. Brakowao kabla, a radiostacje mieli tylko niektrzy dowdcy batalionw. Oficerowie nie posiadali map terenu, w ktrym dywizja miaa walczy. Mapa wojskowa bya rzadkoci, kto mg zaopatrywa si wasnym przemysem w... mapy samochodowe wydawane przez firm Michelin. W owym czasie, idc na front, onierze dywizji spodziewali si jeszcze, e wszystkie braki zostan uzupenione. Nadzieje ich okazay si ponne. Dnia 9 czerwca grenadierzy porzdnie zmczeni uciliwym marszem (przecitne obcienie onierza wynosio okoo 30 kg) przybyli do rejonu Francaltroff, Sarralbe, Sarre-Union, gdzie ju od trzech dni dziaali onierze dywizyjnego oddziau rozpoznawczego, oddanego do dyspozycji dowdcy staej zaogi sektora obronnego Saary, pukownika Dagnana. Oddzia rozpoznawczy stanowi mia odwd 41 puku strzelcw kolonialnych, ktrego obrona rozcigaa si nad rzeczk Alb na przestrzeni 14 kilometrw. Zwiadowcy, zgrupowani od 6 czerwca w miejscowoci Kirviller, klli na czym wiat stoi
25

Polska Zbrojna 30. VII. 1947.

takie ich wykorzystanie. Z ulg przyjli do wiadomoci fakt przybycia si gwnych dywizji, susznie przewidujc, e bd mogli opuci Kirviller i wykonywa zadania rozpoznawcze. Siy gwne dywizji zajy tymczasem stanowiska na pozycji poredniej, na linii: Domfessel, SarreUnion, Altviller, Hohnskirich, Vittersbourg, Insming, Lening, Francaltroff (wycznie) dugoci okoo 26 km. Zadaniem wojsk walczcych na tej pozycji (szkic 7). byo powstrzymanie nieprzyjaciela, o ile udaoby mu si przeama pozycj gwn. Pozycje obsadzone przez dywizj grenadierw pooone byy nieco na poudnie od rzeczki Alby. Ze wzgldu na zbytni rozcigo bronionego pasa pierwotny rozkaz uleg zmianie. Dowdca 20 korpusu armijnego poleci zajcie obrony na szesnastokilometrowym froncie Altviller, Lening (wycznie).

Szkic 6. 2 grupa armii (gen. Pretlata) w dniu 13. VI. 1940

Od 11 czerwca stanowisko dowodzenia 1 DGP znalazo si w Bassing. Rozmieszczenie pododdziaw byo nastpujce: 1 i 2 batalion 1 puku: Altviller, Vittersbourg,

1 i 2 batalion 2 puku: Vittersbourg (wycznie), Lening (wycznie).

Drugie rzuty pukw znalazy si: 3 batalion 1 puku w lesie na pnoc od Munster, 3 batalion 2 puku w rejonie Nelling.

Odwd dywizji: 2 batalion 3 puku grenadierw, ugrupowa si w lesie na poudnie od Altviller. 1 i 3 batalion 3 puku rozmieci si na rozka dowdcy 20 korpusu armijnego w rejonie Angviller, Bisping jako jego odwd. Musiay w tym celu znw wykona przeszo czterdziestokilometrowy marsz. Oddzia rozpoznawczy 1 DGP skierowany zosta za rzek Alb do Gueblange z zadaniem niedopuszczenia nieprzyjaciela do mostw na Albie pod Uberkinger i Schweix. Takie byo po kilku zmianach ugrupowanie dywizji w dniu 15 czerwca 1940 roku, kiedy jej artyleria poczya si z siami gwnymi. Jedynie dywizyjna bateria przeciwpancerna pozostawaa nadal w dyspozycji 52 dywizji francuskiej, znajdujcej si wraz ze zgrupowaniem fortecznym pukownika Dagnana do nocy z 14 na 15 czerwca w pierwszym rzucie 20 korpusu. Dnia 13 czerwca 20 korpus, a wraz z nim 1 DGP, przechodzi pod rozkazy dowdcy 3 armii wchodzcej w skad 2 grupy armii (szkic 6). Ssiadami korpusu s: z lewej strony 6 korpus armijny, z prawej 43 korpus armijny z 5 armii.

Szkic 7. Odcinek pozycji poredniej w sektorze obronnym Saary

Po zapoznaniu si z ugrupowaniem 1 DGP przyjrzyjmy si teraz pierwszemu rzutowi obrocw sektora Saary.

174 puk piechoty fortecznej z 52 dywizji piechoty francuskiej broni rejonu St. Jean-de Rohrbach na odcinku: strumie Hoste Haut, pnocny skraj Remering, wspierany przez 166 puk artylerii pozycyjnej26. 41 puk strzelcw kolonialnych broni rejonu Uberkinger na odcinku Remering (wcznie), pnocnozachodnie lizjery Bschhubelwald. Wspieray: dywizjon 75 mm dzia i dywizjon 155 mm haubic z 1 DGP. 51 puk strzelcw kolonialnych zajmowa stanowiska obronne w rejonie Sarralbe na odcinku: Hinsing (wycznie), Schlosswald (wycznie). Wspieray go: polski dywizjon 75 mm dzia i dywizjon 75 mm dzia 49 francuskiego puku artylerii fortecznej. 133 puk piechoty fortecznej broni rejonu Kalhausen na odcinku od Schlosswald do Achen. Wspieray go: pozostao 49 puku artylerii fortecznej (dywizjon 75 mm dzia i dywizjon 155 mm haubic), baterie 155, 220 i 305 mm armat obrony Linii Maginota. Siy te pozostaway pod bezporednimi rozkazami pukownika Dagnana (z wyjtkiem 174 puku piechoty 52 dywizji). Stanowisko dowodzenia Dagnana znajdowao si 13 czerwca w Chteau de Bonnefontaine (szkic 8). Tak wic, sektora Saary broniy: zgrupowanie forteczne pukownika Dagnana (pierwszy rzut), 1 Dywizja Grenadierw Polskich (drugi rzut) oraz 174 puk piechoty fortecznej z 52 dywizji piechoty francuskiej. (Pozostae puki tej dywizji - 348 i 291 - znajdoway si w ssiednim sektorze Faulquemont.) Do wieczora 14 czerwca dywizja prowadzia intensywne prace obronne. Byo to konieczne, poniewa grenadierzy zajmujcy pozycj poredni zastali stan rzeczy bardzo podobny do tego, z jakim zetknli si kilka tygodni wczeniej artylerzyci polscy w rejonie Puttelange. Prace obronne znajdoway si w stanie wrcz opakanym. Waciwie nie zrobiono nic, aby przygotowa teren do obrony. Grenadierzy zastali tylko na wp wykoczony rw przeciwczogowy i kilkanacie schronw w budowie. Trzeba byo zacz od kopania pojedynczych okopw. Zgodnie z zasadami obrony na szerokim froncie dowdztwo dywizji nakazao zorganizowanie punktw oporu powizanych z sob systemem ognia i zapr. Punkty rozmieszczano, o ile monoci, w miejscach zajmujcych dominujce pooenie w okolicy. Starano si budowa je w pobliu betonowych schronw bojowych, nielicznych zreszt w zajmowanej przez Polakw czci pozycji poredniej. Punkty oporu przystosowane byy do obrony okrnej. Obsadzaa je zaoga w sile od druyny do plutonu. Ze wzgldu na bardzo ograniczony czas prace obronne wymagay od onierzy duego wysiku. Przy tej okazji jeszcze raz ujawnia si wysoka warto polskich grenadierw. Ci grnicy, metalowcy i robotnicy rolni bez szemrania, bez sowa skargi, szybko i sprawnie kopali okopy, budowali dobre, solidne schrony przeciwodamkowe, czyli je rowami, budowali zapory z drutu kolczastego. Pracowali w dzie i w nocy. Nie mona sobie byo pozwoli na jakiekolwiek przerwy.

26

Por. Dodatek - Organizacja wojsk wasnych i nieprzyjaciela.

Wszystkie te prace trway zaledwie pi dni. Poniej przytaczamy opisujcy te dni fragment z pamitnika onierskiego, poniewa charakteryzuje on sytuacj i odzwierciedla pierwsze frontowe wraenia grenadierw. Miejscowo, ktrej ma broni nasza kompania, nazywa si Insming. Sytuacja przedstawia si tak, jak gdyby nigdy nie miao doj do walki. Jakie bezadnie i bezplanowo zbudowane barykady maj broni dostpu czogom niemieckim. Bezradnie i naiwnie stercz one pord szosy, jak gdyby nieprzyjacielski czog musia wanie t drog nadjecha. Odcinek, jaki zajmujemy w obronie, jest ogromny: dwie kompanie strzeleckie i jedna ckm, czyli okoo 240 bagnetw, cztery dziaka ppanc. i 11 ckm wraz z omioma modzierzami zamykaj przestrze co najmniej 6 km. Ta rozcigo naszych pozycji w obronie, jak i w natarciu bdzie odtd zawsze towarzyszya karykaturalnym dziaaniom kampanii czerwcowej. Otrzymuj rozkaz zajcia pozycji za stacj kolejow. Pierwszy i drugi dzie wypeniony jest przygotowaniami. Kopiemy rowy i umacniamy, jak moemy, przeszkody przeciwczogowe maskujc je starannie. Obok naszych stanowisk cywilni inynierowie, kierujcy grup onierzy, buduj stalowy bunkier. Robota idzie im powoli, czsto przerywaj, aby pooy si na trawie i popi z przepacistych manierek. Poza tym bardzo cile przestrzegaj pr posikw i o 16.30 punktualnie przerywaj prac. My tymczasem pracujemy bez wytchnienia. Noc z 10 na 11 czerwca uwiadamia nam dopiero jasno fakt, e pierwsza linia jest doprawdy bardzo blisko nas. Okoo pnocy mamy nagle alarm. Ziemia trzsie si od huku armat. Niebo rozdzieraj byskawice, a rakiety wybiegaj w powietrze jedna po drugiej. Ogie skierowany jest gdzie na pierwsze linie. Okoo trzeciej nad ranem milknie. Jestemy pod duym wraeniem ognia. Dugo w noc tocz si przyciszone rozmowy. Ale to bya tylko przygrywka... 14 czerwca okoo godziny szstej rano myem si wanie pod studni na stacji kolejowej, kiedy nagle ziemia zakoysaa si od detonacji, a na wzgrzach przed nami wzniosy si czarne dymy. Nasza linia placwek znalaza si pod ogniem. W powietrzu pkaj biae oboczki. Nad nami gboki, przeraliwy gwizd. Artyleria niemiecka wstrzeliwuje si w stanowiska naszych dzia. Ogie nie milknie ani na chwil. Wzgrza przed nami tryskaj nadal fontannami czarnej ziemi i kamieni. Ze stacji w panicznym popiechu odjeda pocig francuskich saperw. Naczelnik stacji, personel wojskowy, komendant stacji - wszyscy wynosz si byskawicznie. Siedzimy w naszym rowie i czekamy, kiedy ten okropny ogie runie na nas. Patrz na onierzy. Hemy mocno nasunite na czoa, twarze lekko przyblade, ale zupenie opanowane. Ogie trwa cay dzie z maymi przerwami. Milknie okoo 19.00. Ani jeden pocisk nie pad na nasze pozycje. Wszystko skierowane byo konsekwentnie na pierwsze linie i na lini placwek, ktre maj do dotkliwe straty. Miejscowo Nelling na naszym przedpolu stoi w kbach ognia i dymu. Okoo godziny 20.00 zaczyna si na drodze straszliwy ruch. Wali ni caa pierwsza linia. Pomieszani z sob, bezadnie, w popochu uciekaj francuscy onierze. Oni byli ofiar dzisiejszego ognia. Nie pimy zupenie. Przystpujemy do gorczkowej pracy. Znosimy szyny kolejowe, faszyn, belki itd. - budujemy schron. Zdajemy sobie jasno spraw z tego, e teraz my jestemy pierwsz lini i cae

uderzenie niemieckie spadnie jutro na nas. onierze s zdenerwowani i podnieceni. Co minuta przelatuje nad nami pocisk artyleryjski. To ogie nkajcy artylerii niemieckiej. Wraca z przedpola nasz oddzia rozpoznawczy. Maj duo zabitych. Ich informacje w sprawie sytuacji s dla nas jasne: caa pierwsza pozycja z elbetowymi schronami, stanowiskami broni maszynowej, umocnieniami zostaa opuszczona i stoi otworem dla Niemcw. Opuszczona po jednym dniu ognia artylerii niemieckiej! Wkrtce i dla nas przychodzi rozkaz odmarszu. Zmieniamy stanowiska.27 Ta zmiana stanowisk bya zupenie lokalna. Spowodowao j to, i w dniu tym pozycja porednia musiaa stawi czoa niemieckiemu natarciu. Naturalnie nie mogo by nawet mowy o wykorzystaniu tej pozycji dla wyrzucenia hitlerowcw z gbi obrony i o przywrceniu pierwotnego pooenia. Nikt nawet takiego zadania nie stawia. W myl rozkazw generaa Weyganda naleao si cofa. A oto co stao si z francuskimi wojskami pierwszego rzutu.

Szkic 8. Ugrupowanie pierwszego rzutu wojsk bronicych sektora Saary w dniu 14.VI.1940 roku

Dnia 13 czerwca w godzinach popoudniowych pukownik Dagnan zosta wezwany do dowdcy 20 korpusu, ktry poinformowa go o katastrofalnej sytuacji na innych odcinkach frontu francuskoniemieckiego i wypywajcej std decyzji Weyganda w sprawie opuszczenia fortyfikacji Linii
27

Polska Zbrojna nr 198-201, 1947.

Maginota. W myl rozkazu generaa Huberta ewakuacja powinna bya nastpi w nocy z 14 na 15 czerwca pod oson fortw Haut Poirier, Wittring i Achen, ktrych zaogi miay si broni na miejscu, oraz wskiej linii obrony mniejszych fortyfikacji majcych powstrzymywa nieprzyjaciela przynajmniej w cigu 12 godzin. Wieczorem 13 czerwca pukownik Dagnan przekaza ten rozkaz swym podkomendnym polecajc im poza obron wymienionych fortw pozostawi po cztery plutony na puk w charakterze rzutu osonowego. Wycofujca si piechota miaa zabra bezwzgldnie cikie i rczne karabiny maszynowe, dziaa 25 mm i modzierze; artyleria - 47 i 75 mm dziaa oraz - o ile monoci - 105 mm dziaa. Zniszczeniu miay ulec modzierze 150 mm, wikszo dzia 155 mm (Saint Chamond), do ktrych brako amunicji, i wszystkie dziaa ciszego kalibru. Wojsk nie wolno byo uprzedza o odwrocie. Dowdcy batalionw mieli si o nim dowiedzie w ostatniej chwili. Dnia 14 czerwca o godzinie 6.30 Niemcy otworzyli ogie swych dzia na obrocw sektora. Jeden z uczestnikw tych walk, major artylerii francuskiej Roux28, porwnuje si tego ognia ze synnymi natarciami artyleryjskimi w pierwszej wojnie wiatowej pod Verdun. Ju o godzinie 7.00 Niemcom udao si wedrze do rejonu obrony 174 puku. Posuwajc si wzdu strumienia Hoste Haut, usiowali oni odci sektor obronny Saary od sektora Faulquemont. Dziki energicznym kontratakom Francuzw z rejonu Huhnerberg natarcie niemieckie zostao powstrzymane. Okoo godziny 10.00 nieprzyjaciel wznawia ataki w rejonie Kalmerich (wci na odcinku obrony 174 puku). Nie ma powodzenia, jednake w poudnie prb swoj ponawia i we wspdziaaniu z zajadymi nalotami Stukasw udaje mu si osign swj cel. W drugiej poowie dnia Niemcy s ju w lesie Puttelange i zbliaj si do St. Jean-de Rohrbach o godzinie 22.00 174 puk piechoty fortecznej opuszcza swe pozycje, pozostawiajc na miejscu dla osony kilka plutonw oraz garnizon fortyfikacji lecych w pobliu miasteczka Puttelange. 41 puk strzelcw kolonialnych odpar w cigu dnia wszystkie ataki niemieckie. Nieprzyjaciel zdoa si natomiast wedrze na styku pomidzy tym pukiem a 51 pukiem strzelcw kolonialnych, przekroczy Moderbach i wszed do Bschhubelwald. miay kontratak przeprowadzony przez oddzia rozpoznawczy 41 puku wsplnie z dwoma szwadronami oddziau rozpoznawczego 1 dywizji grenadierw oraz onierzami 3 batalionu 41 puku strzelcw kolonialnych powstrzyma na kilka godzin nieprzyjaciela. Cytowany ju wyej major Roux notuje przy tej okazji w swych wspomnieniach, jak to kapitan De Vesvrottes wezwa na pomoc polskich onierzy apelujc do nich, by pomogli mu dotrze do odcitego przez Niemcw stanowiska dowodzenia jednego z batalionw. Wspaniale prowadzeni przez swego dowdc - pisze Roux - Polacy bagnetem i granatami rcznymi oczycili Bschhubelwald od nieprzyjaciela.

28

Roux R., Secteur fortifi de la Sarre, Revue Historiue de lArme, nr 4, grudzie 1948.

Okoo godziny 13.00 blisko 80 samolotw niemieckich bombardowao Holving. To zadecydowao. Niemcy wdarli si na poudniowy skraj miejscowoci. Jednake, wobec gwatownego ognia zaporowego artylerii polskiej i francuskiej, dalej posuwa si nie mogli. O 22.00 41 puk strzelcw kolonialnych przystpi do ewakuacji swych stanowisk. Na odcinku 51 puku strzelcw kolonialnych Niemcom udao si okoo godziny 8.00 zlikwidowa kilka francuskich schronw bojowych. O 10.00 poddali oni cikiemu bombardowaniu Sarralbe, przeszli do natarcia i zajli pnocne przedmiecia z istotnym we francuskim systemie obronnym punktem fabryk Solvay. Spowodowao to opuszczenie caej miejscowoci przez Francuzw i wycofanie si na poudniowy brzeg Saary. O godzinie 21.00 51 puk rozpocz odwrt. Rejon obrony 133 puku by przez Niemcw bombardowany w cigu caego przedpoudnia 14 czerwca. Pod cikim ogniem artylerii i lotnictwa nieprzyjaciela znalazy si zwaszcza: Achen, Etting, Grand Bois, Frohnerwald, Wittring i Kalhausen. Wszystkie ataki niemieckie zostay przez ten puk odparte. Wycofa si on wraz z 49 pukiem artylerii fortecznej okoo godziny 22.00. O tej samej porze pukownik Dagnan i jego sztab opucili swoje stanowisko dowodzenia w Chteau de Bonnefontaine. Dowdca 20 korpusu genera Hubert przystpi do przegrupowania swych wojsk. W dniu 14 czerwca sektor obronny Saary atakoway: 272, 25, 70 i 268 dywizje piechoty, jednostki pomocnicze, dodatkowa artyleria cika w sile okoo. 80 baterii i lotnictwo. Stosunek si w tym dniu przedstawia ponisza tabela. Zgrup. Dagnana Bagnetw KM cikich KM rcznych Modzierzy 81 i 120 mm Dzia ppanc. Dzia art. lekkiej Dzia art. ci. (w tym modz. 150mm) ok. 16 000 180 370 60 55 46 46 174 1 DGP Razem Dywizja 272, 25, 70, Stosunek puk 52 niemiecka 268 dywiz. si DP niem. ok. 15 580 ok. 16 800 67 200 1:2 3 000 34 580 60 180 420 361 1444 1:3,4 120 370 860 440 1760 1:2,04 20 60 140 135 540 1:3,8 17 55 36 24 127 82 70 75 54 18 300 216 70+ 240= 31229 1:2,3 1:2.6 1:4,4

Jak wida z przytoczonych wyej liczb, armia Witzlebena rozporzdzaa du przewag artylerii cikiej i broni maszynowej. W innych dziedzinach stosunek wynosi okoo 1:2, co nie byoby

29

Dowdztwo niemieckie uyo do przeamania fortyfikacji sektora Saary dodatkowych 75 baterii artylerii cikiej (blisko 240 dzia).

w normalnych warunkach wystarczajce do przeamania tego rodzaju umocnie jak te, ktrymi rozporzdzali; obrocy gwnej pozycji sektora Saary. Tak wic opuszczenie tych stanowisk nastpio jedynie w wyniku sytuacji oglnej i ha wyrany rozkaz Weyganda. W nocy z 14 na 15 czerwca dowdca dywizji, genera brygady Duch, wyda poszczeglnym jednostkom nowe rozkazy wywoane zmian sytuacji. Zgodnie z jego zarzdzeniami gwny wysiek obrony dywizji skupiony zosta na lewym skrzydle pomidzy Insming a Lening, tj. w caoci na odcinku 2 puku grenadierw. Puk ten otrzyma zadanie: nie dopuci do przedarcia si nieprzyjaciela w kierunkach na Rening - Marimortt i Rening - Albestroff oraz aktywnie i cile wspdziaa z ssiadem ze strony lewej, 52 dywizj francusk.

Szkic 9. Artyleria 1 DGP w dniach 28. VI. -14. VI. 1940 roku oraz dziaanie stron 15.VI. 1940 roku na pozycji poredniej i 16.VI. 1940 w rejonie Dieuze

Na linii rzeczki Alby wysunite pozycje zajy ubezpieczenia wydzielone z 2 puku grenadierw i dywizyjnego oddziau rozpoznawczego.

Dywizja otrzymaa dodatkowe wsparcie artylerii: dwa dywizjony 105 mm armat francuskiego zgrupowania dowodzonego przez pukownika Bourgeois. Artyleria dywizji zostaa podzielona na dwie mieszane grupy bezporedniego wsparcia piechoty: zachodni, dowodzon przez pukownika Brzeszczyskiego, w skadzie 1 dywizjonu 1 puku artylerii lekkiej i 2 dywizjonu 1 puku artylerii cikiej; wschodni, pod dowdztwem podpukownika Onacewicza, okadajc si z 2 i 3 dywizjonu 1 puku artylerii lekkiej oraz 1 dywizjonu 1 puku artylerii cikiej (szkic 9). Ssiadami dywizji byli teraz; ze strony prawej zgrupowanie forteczne (stay garnizon sektora obronnego Saary) pukownika Dagnana o stanie bojowym bdcym odpowiednikiem si dywizji. Zgrupowanie bronio si na froncie Sarre-Union - Altviller koncentrujc gwne swe siy na lewym skrzydle. Ze strony lewej - 52 dywizja piechoty bronica si na froncie Francaltroff - Lelling i skupiajca gwny wysiek na swoim prawym skrzydle. Dywizja ta bronia obu gwnych drg: GrosTenquin - Morhange i Lixing - Dieuze, ktre byy jedynymi w tym rejonie arteriami komunikacyjnymi mogcymi hitlerowcom zapewni posuwanie si naprzd. Std te wynikao znaczenie jej zadania oraz wspdziaania z graniczc z tym rejonem 1 DGP. Teren broniony przez dywizj grenadierw mia podobny charakter, co opisany ju obszar, na ktrym walczya artyleria polska. By z lekka falisty, posiada dostateczn ilo naturalnych masek w postaci lasw i zagajnikw. Obron wzmacnia na niektrych odcinkach nasyp linii kolejowej: Sarralbe Lening. Rzeczka Alba podobnie jak w poprzednich walkach zachowaa warto przeszkody przeciwczogowej. Sie drogowa bya dobrze rozwinita. Dua ilo drg dofrontowych umoliwiaa nocny manewr odwodw z gbi obrony. W dzie manewr mg si odbywa pod oson lasw. Rwnie ilo drg rokadowych bya zupenie wystarczajca. Teren po stronie nieprzyjaciela by dla niego mniej dogodny, korzystny za to dla bronicych si wojsk. By on na bezporednim przedpolu i na gboko 3-4 km niemal zupenie otwarty. Brak lasw utrudnia nieprzyjacielowi skryte podejcie, wybr odpowiednich podstaw wyjciowych do natarcia i skoncentrowanie wojsk. W cigu nocy z 14 na 15 czerwca oddziay 1 armii niemieckiej generaa von Witzlebena - dywizje piechoty: 93, 272 oraz batalion SA - Standarte Feldherrnhalle (nacierajce na froncie 52 dywizji francuskiej), 25, 70, 268 - posuwaj si naprzd, zajmujc czciowo opuszczone dobrowolnie przez wojska francuskie pozycje. Nie wszdzie przychodzi im to atwo. W rejonie Cappel i wzgrza 204 lecego na pnoc od tej miejscowoci faszyci napotykaj zacieky opr znajdujcych si tam jeszcze osonowych pododdziaw francuskich i zwiadowcw polskich z dywizyjnego oddziau rozpoznawczego. Zupenie niespodziewanie wywizaa si gwatowna walka - pisz o tym boju hitlerowscy sztabowcy w jednym ze swych tajnych wydawnictw30 - ktra kosztowaa stron niemieck powane straty spowodowane przede wszystkim nieprzyjacielskim ogniem bocznym. Aby ten opr zama, trzeba byo wezwa Stukasy i uruchomi cik artyleri. Dowdca niemieckiego 30 korpusu piechoty napisa o tym boju w swoim meldunku:

30

Denkschrift ber die franzsische Landesbefestigung, Oberkommando des Heeres, Berlin 1941, s. 239.

Wzgrze 204 lece na pnoc od Cappel, ktre uwaalimy za nieobsadzone, byo zaciekle bronione przez Francuzw. Jak si potem okazao, wzgrze naleao ju do waciwych pozycji obrony. Nic podobnego si nie okazao. Hitlerowski dowdca poczuwa si tylko do obowizku usprawiedliwienia poniesionych strat. Znamienne, e faszyci zdecydowanie unikaj nawet w tajnym wydawnictwie, jak cytowane Denkschrift, wzmianki o Polakach, ktrzy si do tych cigw walnie przyczynili. Do witu 15 czerwca Niemcy zdoali wyprze francuskie oddziay osonowe i zajli wszystkie czoowe umocnienia sektora obronnego Saary. Artyleria polska i francuska opniay ich posuwanie si naprzd, ostrzeliwujc wszelkiego rodzaju przejcia, skrzyowania drg i lasy.

Rozdzia IV Bitwa o Lotaryngi


Walki na pozycji poredniej
Bitwa o Lotaryngi rozpocza si dla dywizji grenadierw waciwie nad rzeczk Alb, gdzie siy gwne 1 DGP nawizay styczno z nieprzyjacielem (szkic 9). Wsparty potnym ogniem artylerii nieprzyjaciel uderzy o wicie 15 czerwca na ubezpieczenia polskie rozmieszczone nad Alb. Grenadierzy stawili zdecydowany opr, ktry przeciwnik z charakterystyczn dla niego pedanteri zarejestrowa. W cytowanym ju wydawnictwie Denkschrift pisze on dalej na stronie 239-240: Kiedy po przeamaniu gwnej linii obrony pod Cappel w dniu 14. VI. 1940 roku 93 dywizja chciaa kontynuowa natarcie w kierunku na Mrchingen (franc. Morhange - przyp. autora), natkna si na silny opr zorganizowany przez Francuzw na wzgrzach po obu stronach Gr. Tnchen (franc. GrosTenquin). Wanie w tym rejonie przecina pozycj poredni droga Pttlingen (franc. Puttelange) Mrchingen. Poniewa bya to jedyna droga, ktr moga wykorzysta 93 dywizja, a wraz z ni inne dywizje jej korpusu31, dla posuwania si naprzd, nieoczekiwany opr da si szczeglnie we znaki. Zniszczenia na drogach zwikszay trudnoci. W rezultacie strae przednie korpusu i dywizji nie osigny wyznaczonych celw we waciwym czasie. W ten sposb pozycja porednia zahamowaa, jakkolwiek tylko na pewien czas, posuwanie si dywizji naprzd. Nieprzyjaciel w dalszym cigu nie wymienia jednostki polskiej, chocia w tyme wydawnictwie nie moe unikn wykazania jej na jednej z map przedstawiajcej rozmieszczenie wojsk francuskich (s. 434). Ju ta, zreszt do oglnikowa, mapa zdradza fakt, e na wschd od owego Gr. Tnchen rozcigay si pozycje 1 DGP, ktra wsplnie z 52 dywizj francusk uniemoliwiaa faszystom posuwanie si naprzd. Przyjrzyjmy si teraz walce rozgrywajcej si od wczesnych godzin rannych. Naciskani przez przewaajce siy nieprzyjaciela, onierze ubezpiecze bojowych wycofuj si znad Alby na pozycje gwnego oporu o godzinie 3.00 stanowisko dowodzenia dywizji przeniesione zostaje z Bassing do Guermange. Okoo 9.00 blisko 5 batalionw piechoty nieprzyjaciela naciera na odcinku Altviller, Vittersbourg usiujc wyprze 1 puk grenadierw z zajmowanych pozycji. Natarcie zaamuje si w potnym ogniu dzia oraz broni maszynowej i rcznej grenadierw. Pod Renning Niemcy podejmuj podobn prb w godzin pniej. Zostaj tam przygwodeni do ziemi. Kolumna samochodowa wiozca dla nich posiki wpada pod ogie artylerii. Odbywa si prawdziwa masakra hitlerowcw, ktrzy najwidoczniej nie spodziewali si takiej ani, skoro wjechali w pole ostrzau artylerii na samochodach okrytych brezentem, co uniemoliwio im szybkie wyskoczenie z wozw w chwili, gdy zaczy pada pociski.
31

Chodzi o 30 korpus piechoty Wehrmachtu.

Dalsze ataki wroga, podejmowane ju przy wsparciu lotnictwa bombowego, rwnie si nie powiody. Dowdztwo hitlerowskie zaczo prbowa szczcia na odcinkach ssiadw 1 DGP, przede wszystkim za na odcinku ssiada ze strony lewej - 52 dywizji piechoty (francuskiej). Grenadierzy otrzymali kilka godzin wzgldnego odpoczynku. Naley podkreli, e okupiono ten odpoczynek nie lada wysikiem. Odparcie bowiem hitlerowcw byo ogromnie utrudnione ze wzgldu na niedomagajc w najwyszym stopniu organizacj cznoci (szczeglnie z artyleri) i dowodzenia. Przyczyn tego stanu rzeczy by brak rodkw cznoci. Teraz zaczynay si mci owe braki w wyposaeniu dywizji. Za pomoc posiadanego kabla artyleria moga zorganizowa jedynie swoj wewntrzn czno. Zabrako natomiast przewodw, ktre poczyyby artylerzystw z pierwszymi liniami piechoty i z obserwatorami. Sprzt radiowy w ogle nie zda egzaminu. Ju zwyky, niewielki nawet las by dla radiostacji dywizji wystarczajc przeszkod, ktra uniemoliwiaa jej dziaanie. Ta sytuacja wymagaa od wszystkich onierzy dodatkowego powicenia. Nie odmwili go. Polscy obserwatorzy artyleryjscy dokazywali cudw odwagi, byli peni energii i inicjatywy bojowej. Korzystali z pocze piechoty. Nadawali w granicach zasigu meldunki przez radio, a nastpnie przekazywali je telefonicznie, organizowali oryginalne sztafety z gocw, byle tylko wykona postawione im zadania. Nie zawsze byo to niestety moliwe. Zy stan cznoci odbija si na organizacji dowodzenia. Rozkazy przenoszone przez gocw przychodziy niejednokrotnie z opnieniem, a czsto nie docieray w ogle. I tu oficerowie i szeregowcy -przecigali si w powiceniu: dziesitki razy szafowali swym yciem chcc na czas dostarczy dany rozkaz do poszczeglnych pododdziaw. Przy odpowiednimi sprzcie cznoci dywizja moga tego wszystkiego unikn. W godzinach popoudniowych, po krtkim przygotowaniu artyleryjskim nieprzyjaciel zaatakowa 52 dywizj piechoty. Uderzenie wykonane przez niego - w rejonie Gros-Tenquin, Francaltroff, Virming byo bardzo silne. Nie darmo Niemcy wybrali ten kierunek. Wiedzieli, e jednostka ta pozostajca cay czas w pierwszym rzucie 20 korpusu walczy ju d dwch, tygodni i jest powanie wyczerpana. onierze tej wanie dywizji jeszcze wczoraj z tak odwag bili si wsplnie z grenadierami polskimi pod Cappel, opniajc marsz faszystw naprzd. Teraz 52 dywizja nie wytrzymaa naporu hitlerowskiego. Cofna si odsaniajc nagle lewe skrzydo dywizji grenadierw. Sytuacja oddziaw polskich staa si krytyczna. Niemcy wyszli na drogi GrosTenquin - Morhange i Lixing - Dieuze. Grenadierom grozio okrenie. Na rozkaz dowdcy dywizji dowdca -2 puku grenadierw, pukownik Zitkiewicz, przystpi do organizowania kontrataku. Przygotowania te przerwao uderzenie niemieckie, ktre zostao w przedwieczornym zmroku wymierzone przeciwko 1 batalionowi 1 puku grenadierw w rejonie Vittersbourg. Natarcie niemieckie wykonane na styku obu pukw pierwszego rzutu dywizji grozio rozszczepieniem jej obrony i pociciem na czci. Niewtpliwie byo ono uzgodnione z rozwijajcym si w rejonie Gros-Tenquin gwnym uderzeniem i miao na celu nie tylko uchwycenie wymienionych ju wyej wanych arterii komunikacyjnych, lecz take definitywne rozproszenie wojsk 20 korpusu. Zacieka walka toczya si do pnych godzin wieczornych. Czterokrotnie zalegali Niemcy na przedpolu pod celnym ogniem artylerii i piechoty. Za kadym razem znw ruszali do szturmu,

opacajc kad prb przeamania frontu nowymi cikimi stratami. Na przedpolu pozostawili wielu rannych i zabitych, kilka poncych czogw i zniszczone transportery opancerzone wiadczce o zaartoci walki. 52 dywizja cofaa si cigle pod naporem nieprzyjaciela wykorzystujcego zamieszanie, jakie udao mu si wywoa w jej szeregach. Plan niemiecki, stawa si coraz wyraniejszy: wic siy 1 DGP natarciem czoowym w rejonie Vittersbourg, hitlerowcy bd si starali obej od strony lewego skrzyda ugrupowanie bojowe dywizji i przedosta si na jej tyy. W tej sytuacji dowdca dywizji wydaje rozkaz: cofa si pod oson ciemnoci nocy w kierunku oglnym na poudnie; dywizja zgodnie z zarzdzeniem francuskiego dowdztwa przechodzi do obrony ruchomej i bdzie bronia kolejnych wanych linii. Najblisz tak lini bd pnocne skraje lasw lecych na poudnie od Dieuze. Aby ten rozkaz wykona, dywizja, a szczeglnie puk grenadierw atakowany pod Vittersbourg, musi si oderwa od nieprzyjaciela. Dokonuj tego grenadierzy 1 batalionu 1 puku dowodzeni przez majora Szczerbo-Rawicza. onierze ci zdecydowanym kontratakiem w kierunku Vittersbourg, las na wschd od Hazembourg, wyrzucaj faszystw z podstaw wyjciowych, siej zamieszanie w ich szeregach i odbieraj im na razie ch do ponawiania prb dalszych atakw. Pod oson niewielkich stray tylnych dywizja odbywa nocny przemarsz na nowe pozycje. Posuwanie si po zatarasowanych wojskiem i rozmaitym sprztem drogach nie naleao do atwych. Strae tylne toczyy ca noc walk z hitlerowskimi elementami rozpoznawczymi, ktre dyy do zbadania stanu francusko-polskiej obrony i ustalenia pooenia sprzymierzecw. Zajcie poszczeglnych linii sygnalizowali faszyci we waciwy dla nich bezwzgldny sposb, podpalajc domy i cae osiedla. Poary te byy znakiem rozpoznawczym dla lotnikw, e do tego miejsca doszy ich wasne wojska. Poary znaczyy zreszt ca drog odwrotu wojsk francuskich i 1 DGP, ktre niszczyy wszystko, czego nie mogy z sob zabra. Pony wic skady sprztu wojskowego, mundurw, ywnoci, porzucone samochody, wozy, materiay budowlane. onierze dywizji byli zmczeni przede wszystkim brakiem snu. Nie spali kilka nocy poprzedzajcych ten pierwszy dzie walki, rozbudowujc stanowiska obronne. Noc. Wlok si godziny nocy, wleczemy si my t niesamowit drog - brzmi sowa pamitnika z tych czasw. - Przechodzc przez wioski zanurzamy gowy w zimnej wodzie wypeniajcej kamienne koryta przeznaczone do pojenia byda. Byle tylko odegna sen. Na horyzoncie z prawej i lewej strony poary. To cofajce si wojska pal pozostawiony sprzt, a przednie strae najedcy znacz nimi lini, ktr osigny. Ludno dalszych wiosek ucieka na ten widok. Posuwamy si w okolicach pustych, wrd domw na gucho zabitych32.

32

wiat, 10. VI. 1956.

W dniu 15 czerwca straty dywizji w ludziach i sprzcie wyniosy okoo 5 procent. Najboleniejsz strat bya zlikwidowana przez faszystw dywizyjna bateria przeciwpancerna wspierajca z rozkazu dowdcy 20 korpusu wojska 52 dywizji. Bateria walczya wsplnie z piechot bezporednio za przednim skrajem. Daa si powanie we znaki niemieckim czogom i piechocie. Potem, wraz z garstk piechurw francuskich, zostaa okrona. Piercie zaciska si coraz bardziej. onierze baterii nie mogc si wycofa walczyli do drugiej w nocy. Wystrzelali wszystk amunicj dziaow, bili si karabinem i bagnetem. Byo z nimi 20 Francuzw. Wikszo tych ludzi zgina. Do niewoli dostali si tylko ranni. Genera Duch poleci potem stworzy ma bateri przeciwpancern z trzech 47 mm dziaek przysanych przez dowdztwo 20 korpusu. Jej obsug zorganizowano ze skadu artylerii dywizyjnej. Po opuszczeniu przez 1 DGP stanowisk na linii Altviller, Lening przesza ona do dziaa opniajcych, ktrych waciwoci bdzie odtd walka w dzie i nocne przejcie na z gry obran now lini.

Taktyka i organizacja hitlerowcw


15 czerwca dywizja poznaa taktyk stosowan przez hitlerowcw. Przeciwnik stale dy do przeamywania obrony z marszu. Wygldao to nastpujco. Po krtkim przygotowaniu artyleryjskim, ktrego ogie kierowany by zasadniczo na przedni skraj obrony, ruszali faszyci do natarcia. Atak poprzedzano czasem bombardowaniem lotniczym i ostrzeliwaniem wojsk z broni pokadowej. Ta akcja lotnicza bya, podobnie jak przygotowanie artyleryjskie, raczej ograniczona. Jest rzecz charakterystyczn, e Niemcy szli do ataku niemal zupenie bez uprzedniego rozpoznania obiektw, na ktre nacierali. Opierali si, jak wynikao z zezna jecw, wycznie na danych rozpoznania lotniczego, jeeli takowe posiadali. By to lekkomylny sposb prowadzenia walki, w ktrym wszystkie rachuby na sukces zwizane byy ze saboci strony przeciwnej. Tote jest rzecz znamienn, e tam gdzie faszyci natrafiali na opr, natychmiast ponosili straty niewspmiernie wiksze od tych, jakie ponieliby postpujc z wiksz rozwag. Tak byo w przytoczonym ju epizodzie pod Cappel, w walkach pod Vittersbourg i Renning. Niemcy szli do natarcia z podstaw wyjciowych pooonych jak najbliej (150, 200, 300 m) przedniego skraju bronicych si wojsk. Zajmowali te podstawy noc lub nad ranem. W toku walki, kiedy ataki ich byy odpierane, cofali si znw na te same podstawy, co kosztowao ich dodatkowe straty. Taktyka ta spowodowana bya rwnie popiechem: faszyci nie chcieli okopywa si na nowych podstawach wyjciowych, zreszt zajcie stanowisk w dzie i tak byoby doskonale widoczne dla obserwatorw wojsk sprzymierzonych. Kiedy dowdztwo niemieckie przekonywao si, e przeamanie jakiego odcinka jest niemoliwe, przystpowao wwczas do rozpoznawania obrony przeciwnika. Rozpoznanie prowadzone byo drog obserwacji naziemnej i lotniczej oraz walk. Z reguy organizowano je na innych odcinkach ni te, na ktrych spotkao faszystw niepowodzenie.

Rozpoznanie walk przeprowadzay siy od kompanii do batalionu, pozorujc normalne natarcie. Jeeli udawao si im przeama przedni skraj obrony, Niemcy natychmiast rozwijali ten sukces, atakujc siami gwnymi, wprowadzajc odwody itp. W ten sposb zaczynali oni zreszt czsto natarcie z marszu. Hitlerowcy zachowywali si na polu walki w czerwcu 1940 roku z ostentacyjn nonszalancj. By to rwnie jeden z ich rodkw sucych do zdemoralizowania przeciwnika. Podwozili wojska na lini ognia samochodami, nie maskowali ich manewrw nawet w zasigu obserwacji wojsk francuskopolskich. W sumie dziaania hitlerowcw charakteryzowaa miao graniczca z awanturnictwem. Mogli sobie na to pozwoli majc o wiele sabszego przeciwnika. W dziaaniach tych obok wymienionego ju lotnictwa bray udzia czogi. W dniu 15 czerwca 1940 roku Niemcy uywali ich w ograniczonych ilociach. Czogi posuway si w odlegoci dochodzcej do 150-200 metrw przed piechot, ktra nacieraa niewielkimi grupkami, przewanie druynami, wykorzystujc do osony nierwnoci terenowe. Piechota atakowaa nastpnie przedni skraj wykorzystujc wyrwy dokonane przez czogi bd wspdziaajc z nimi bezporednio. Do nieliczne zreszt czogi czsto odryway si od piechoty, zwaszcza w pocztkowej fazie natarcia, co byo powodem duych strat ponoszonych przez faszystw. Artyleria bowiem odcinaa czogi od piechoty ogniem zaporowym i z powodzeniem je niszczya. Sabo wspdziaay take niemieckie wojska naziemne z lotnictwem; w toku walki wspdziaania bezporedniego nie byo w ogle. Samoloty faszystowskie bombardoway tylko przed natarciem przedni skraj, a w czasie natarcia obiekty pooone w gbi obrony. 15 czerwca artyleria niemiecka nie zdoaa zmieni o wicie swoich stanowisk. Mimo to hitlerowcy ruszyli do natarcia. Zryw ten nie mia powodzenia i skoczy si dla nich duymi stratami. Cytujemy to jako jeden z przykadw lekcewaenia wspdziaania rodzajw wojsk przez hitlerowcw w kampanii francuskiej 1940 roku. Jak ju stwierdzilimy, z danych rozpoznania wiadomo byo, e 1 DGP atakuj dwie niemieckie dywizje piechoty - 70 i 25 - ze skadu 1 armii generaa von Witzlebena. Organizacj 1 DGP - cile wzorowan na armii francuskiej - znamy ju. Zapoznajmy si z organizacj si przeciwnika. Dywizja piechoty niemieckiej skadaa si z 3 pukw piechoty, puku artylerii lekkiej (trzydywizjonowego), puku artylerii cikiej (dwudywizjonowego), oddziau rozpoznania artyleryjskiego i dywizyjnego oddziau rozpoznawczego, batalionu saperw, batalionu cznoci i batalionu przeciwpancernego. Puk piechoty skada si z 3 batalionw i posiada: 127 karabinw maszynowych, 45 modzierzy, 12 dzia przeciwpancernych 37 mm, 8 dzia piechoty (6 lekkich - 7,5 cm i 2 cikie - 15 cm). Puk artylerii lekkiej mia trzy dywizjony po trzy baterie 105 mm haubic. Razem 36 dzia.

Puk artylerii cikiej posiada dwubateryjny dywizjon (bateri 150 mm haubic i bateri 100 mm armat - obie o cigu konnym) oraz dywizjon zmotoryzowany (haubice 150 mm, armaty 100, a czasem 150 mm). Razem 16 dzia. Nie wdajc si w szczegy organizacji innych pododdziaw dywizji niemieckiej w tym okresie, moemy przedstawi stosunek si, jaki by midzy 1 DGP i dwiema atakujcymi j dywizjami nieprzyjaciela.

Oglny stosunek si stron walczcych


Stosunek ten ilustruje przedstawiona poniej tabela. Jest to oczywicie stosunek oglny, ktry codziennie w toku dziaa ulega zmianie, zalenie od strat stron walczcych w ludziach i sprzcie, od ich ugrupowania bojowego i fazy walki.

1 DGP Dywizja niemiecka 70 i 25 dyw. niem. Oficerw i szeregowych 16 165 17 500 35 000 Bagnetw 15 580 16 800 33 600 Karabinw maszynowych cikich 180 361 762 rcznych 370 440 880 Modzierzy 81 mm i 120 mm 60 135 270 Dziak przeciwpancernych 55 75 150 Dzia artylerii lekkiej 36 54 108 Dzia artylerii cikiej 24 18 36

Jak wida z tabeli, dywizja hitlerowska miaa nad dywizj grenadierw dwukrotn przewag w broni maszynowej i modzierzach, posiadaa nieco mniej artylerii cikiej, ale za to o wicej dzia przeciwpancernych i artylerii lekkiej33. Obie dywizje hitlerowskie nacierajce w bitwie lotaryskiej na 1 DGP miay nad ni ogromn przewag w ludziach i sprzcie, przewag, ktrej niesposb byo wyrwna i ktra z dnia na dzie w miar toczcej si walki rosa wskutek wyczerpywania si si 1 DGP, ponoszonych przez ni strat i braku dopywu uzupenie.

Dzie 15 czerwca na innych frontach


Dzie 15 czerwca mia przebieg bardzo niekorzystny dla aliantw rwnie i na innych frontach. Na poudniowy wschd od strefy bronionej przez 3 armi wojska generaa Dollmana (7 armia) sforsoway Ren i przeamay obron francusk na Linii Maginota pod Neuf-Brisach. Przeamanie
33

Dane zaczerpnite z Revue Historique de lArme nr 2, 1949, oraz z pamitnikw Gamelina, Servir, t. I, s. 16;

nastpio na tak szerokim froncie, e o zaataniu tej wyrwy mowy by nie mogo. Faszyci szybko posuwali si naprzd w kierunku oglnym na Wogezy. Na zachd od rejonw, w ktrych walczya 1 DGP, pado Verdun, zajte przez wojska generaa Buscha (16 armia). Wojska te kieroway si na Nancy i Luneville, godzc w samo serce Lotaryngii. Oba te uderzenia stanowiy powane niebezpieczestwo dla wojsk 3 armii francuskiej, a wraz z nimi dla 1 dywizji grenadierw. Groba okrenia stawaa si coraz wiksza. W tych warunkach przystpowaa 1 DGP do walki w rejonie Dieuze.

Dieuze, 16 czerwca 1940 roku


W niedziel 16 czerwca, we wczesnych godzinach rannych, pododdziay dywizji przeszy przez ulice Dieuze.

Jeden z cmentarzy polegych grenadierw. Na zdjciu mer Dieuze, Liard inicjator budowy pomnika ku czci onierzy 1 DGP (z prawej)

Ludno tego maego miasteczka lotaryskiego wylega gromadnie na ulice, aby przyjrze si polskim onierzom, ktrzy maszerowali obadowani wszelkiego rodzaju sprztem, nie ogoleni, w hemach umazanych glin, aby nie byszczay, w mundurach poplamionych ziemi. Z twarzy bio zmczenie, a jednak wszyscy umiechali si i starali za wszelk cen utrzyma fason, jako e przecie dziewczta patrzyy!

Bya to dla onierzy 1 DGP ostatnia chwila odprenia, ostatnia przed cikimi walkami, ktre miay si zacz. W t bardzo pogodn, upaln niedziel czerwcow gwne siy dywizji przystpiy do organizowania obrony na linii: Azoudange, Assenoncourt, las St. Jean (na poudnie od Dieuze). Aby si ustrzec przed niespodziewan napaci nieprzyjaciela, dywizja wysaa dwa oddziay wydzielone, ktre miay broni zagroonych kierunkw i uniemoliwi hitlerowcom zaskoczenie si gwnych. Oddzia wydzielony nr 1 w skadzie: 1 puk grenadierw bez jednego batalionu z 3 dywizjonem 1 puku artylerii lekkiej bez jednej baterii dowodzony by przez pukownika Szymona Kocura, dowdc 1 puku grenadierw. W skad oddziau wydzielonego nr 2 wchodzi 3 batalion 2 puku grenadierw z bateri 3 dywizjonu 1 puku artylerii lekkiej. Zadaniem oddziau wydzielonego nr 1 byo wzbrania nieprzyjacielowi dostpu do si gwnych dywizji na kierunku Munster, Bisping, Azoudange, w razie potrzeby zwiza jego siy walk i opniajc posuwanie si Niemcw naprzd, cofa si w kierunku gwnego pasa obrony. Oddzia wydzielony nr 2 mia do wykonania podobne zadanie na kierunku Marimont, Dieuze. Wspdziaa z dywizyjnym oddziaem rozpoznawczym. Wykonujc postawione zadanie, oba oddziay wydzielone zajy pozycje na linii: Loudrefing, Linstroff, Guinseling, wzgrze 334 (na wschd od Benestroff), Marimont. Siy gwne dywizji okopyway si na wymienionej uprzednio linii, na poudnie od Dieuze. Due lasy, cignce si wzdu caej linii obrony, umoliwiay wykonanie tej pracy w cigu dnia, doskonale ukrywajc wojska przed obserwacj nieprzyjaciela. Teren ten by jak gdyby stworzony do obrony. Pomijajc ju owe lasy, ktre kryy kady manewr wzdu frontu i w gbi obrony, rzeczka Seille oraz Canal des Houillres broniy czogom dostpu do przedniego skraju obrony, a jeziora Lindre i Stock, lece nieco w gbi obrony, uniemoliwiay rozwinicie si piechocie i czogom, ktre wdaryby si do tego rejonu. Wski przesmyk pomidzy tymi jeziorami by gardziel, w ktr wejcie mogo si le skoczy dla nieprzyjaciela. Ze wszystkich tych powodw prace obronne dywizji prowadzone byy z o wiele mniejszym napiciem ni w dniach poprzednich. Byo to zreszt niezbdne ze wzgldu na zmczenie grenadierw dotychczasowymi dziaaniami. Dywizja bronia w tym dniu wyranie drugorzdnego kierunku, na ktrym natarcie nieprzyjaciela byo mao prawdopodobne. Z oceny tej wypywao pytkie ugrupowanie bojowe - w jednym rzucie. 2 puk grenadierw bez 1 batalionu broni linii Assenoncourt (wycznie), Dieuze (wycznie) i mia w odwodzie jedn kompani z 2 batalionu, 3 puk przygotowywa obron na linii Azoudange (wycznie), Assenoncourt. Jeden z batalionw 1 puku grenadierw skoncentrowany zosta w rejonie Moussey jako odwd dowdcy dywizji. Zadaniem dywizji oraz ssiadujcych z ni od zachodu 52 dywizji piechoty i od wschodu zgrupowania fortecznego pukownika Dagnana (szkic 9) byo nie dopuci do wamania si nieprzyjaciela

w kierunku poudniowym, gdzie wojska francuskie miay przygotowa solidn obron na linii Kanau Marna - Ren. Stanowisko dowodzenia dowdcy 1 DGP znalazo si od godziny 22.00 15 czerwca w Xousse, gdzie pozostao do godziny 23.00 16 czerwca. W dniu tym gwn rol miay odegra oddziay wydzielone. Walka ich rozpoczyna si o wicie. Nieprzyjaciel atakuje ze szczegln zaciekoci 2 batalion 1 puku grenadierw pod Guinseling. Batalion ten dowodzony przez majora Szydowskiego nie schodzi z bronionych pozycji. Odpiera zdecydowanie ataki czogw i zmotoryzowanej piechoty nieprzyjaciela. Niemcy zalegaj wok Guinseling. Gotuj si do natarcia. Dowdca batalionu zdaje sobie spraw, e przeciwnik dysponuje znacznie wikszymi siami, e pozostawienie mu inicjatywy oznacza niechybn przegran. Postanawia wic dziaa. Szybko przygotowuje batalion do kontrataku i spada na kark pewnemu siebie i nie zachowujcemu rodkw ostronoci nieprzyjacielowi. Moment ten zosta w nastpujcy sposb zarejestrowany w osobistych wspomnieniach uczestnika tych walk: Po drodze, w pobliu Molring syszymy gst strzelanin, obficie przeplatan hukiem dzia. Czyby 1 puk ju walczy? Przypuszczenie to potwierdza si. Przybywamy do lasw pod Guinseling w chwili, gdy batalion rusza do natarcia. Widzimy onierzy pdzcych niewielkimi grupami w kierunku Lohr. W czystym powietrzu czerwcowego poranka widoczno i syszalno s doskonae. Niesie si wrd drzew potny okrzyk onierzy 2 batalionu. Sycha oguszajcy trzask granatw rcznych i zajad strzelanin z broni maszynowej. onierze pdz. Tylko cz pochylia dugie Lebele ze spiczastymi, pmetrowymi bagnetami w ksztacie da osy. Wielu przewiesio karabiny przez plecy, rce dzier wyostrzone proste opaty o dugich trzonkach lub kilofy. Jest to w ich rkach straszliwa bro. Potrafi ni stosunkowo atwo ugodzi trzymajce karabin rce przeciwnika, wyrwa go wyjcemu z blu i zada cios straszliwy, niemal zawsze miertelny. opata jest lekka i szeroka. Mona ni zakrci gronego myca, mona si zastawi jak tarcz. Brzeg jej daje si wyostrzy jak dobry n. Nie mwi o tej broni regulaminy wojskowe. W kampanii czerwcowej we Francji grnicy polscy - onierze 1 DGP - uyli jej kilkakrotnie z odpowiednim skutkiem. Zwarcie z faszystami. Jedna z walk na bia bro, ktrej hitlerowcy przewanie unikali. Pod Dieuze byli do niej zmuszeni, poniewa nacierajcy doszli do stanowisk dzia przeciwpancernych. Id w ruch bagnety, podnosz si i opadaj opaty w swoistej, nigdzie nie znanej szermierce. Nad lasem unosi si ryk wydobywajcy si z gardzieli przeciwnikw. Wreszcie Niemcy nie wytrzymuj. Jedna za drug wymykaj si z lasu gromadki onierzy w mundurach feldgrau. Zaczyna si obustronny ogie, ktry przerwano w czasie starcia wrcz. Nasi wracaj. Nie przejmuj si ogniem. Miny janiej z zadowolenia. Zdobyli dwa dziaka przeciwpancerne. Prowadz jeca - oficera34. Okoo smej nieprzyjaciel ponowi natarcie wprowadzajc do walki siy prawie puku piechoty. Naciera na obydwa skrzyda baonu i zaczyna go obchodzi od zachodu.
34

Z relacji aspiranta Majkowskiego z 2 puku grenadierw.

Zastpuje mu drog oddzia wydzielony nr 2 i oddzia rozpoznawczy dywizji. Mimo potnego oporu i kontrataku na bagnety grenadierzy musz si cofn. Nieprzyjaciel prze w kierunku Dieuze. 2 batalionowi 1 puku grozi okrenie. 3 batalion walczy jeszcze kilka godzin pod Goerling, po czym cofa si przez las Baide. Jednoczenie w walce znajduje si 1 batalion 1 puku w rejonie Loudrefing. Dowdca tego batalionu, znany nam ju major Szczerbo-Rawicz, z powodzeniem odpiera na czele onierzy trzy kolejne ataki wroga, ktry wyranie dy do obejcia bronicych si od wschodu. Na wzgrzu 334 idzie do ataku na bagnety niezmordowany oddzia rozpoznawczy. Zagroenie oddziaw wydzielonych zarysowuje si od strony obu skrzyde. Cay 1 puk moe si lada chwila znale w okreniu. Dowdca puku, pukownik Kocur, decyduje si na wycofanie wojsk do rejonu Guermange, Desseling. Plan ten si nie udaje. Zmotoryzowane oddziay hitlerowskie szybko zajmuj Guermange. Dochodzi do walki na bagnety. 2 batalion 1 puku usiuje utorowa sobie drog za wszelk cen. W toku walki ginie porucznik armii francuskiej Dinet, oficer cznikowy przy dowdcy 2 batalionu 1 puku grenadierw. Jedna z kompanii przerywa piercie okrenia i dociera do si gwnych dywizji. Reszta batalionu wycofuje si na wschd. 1 batalion tego puku cofa si w kierunku Angviller - Desseling. Ta ostatnia miejscowo jest podobnie jak Guermange zajta przez nieprzyjaciela. Prba przeamania niemieckiego okrenia nie udaje si. Batalion odchodzi na wschd, przekracza Canal des Houillres i dopiero rankiem 17 czerwca osiga gwne siy dywizji ju na nowej linii obrony. Tylko cz 1 puku, stosunkowo nika zreszt, zdoaa si wydosta z okrenia dziki wydatnej pomocy bohaterskiego oddziau rozpoznawczego, ktry uderzy na nieprzyjaciela na kierunku Azoudange - Guermange i wywoa prawdziwy popoch w jego szeregach. W wyniku tych walk 1 batalion 1 puku ponis 30 procent strat, 2 batalion przeszo 50 procent. Zginli midzy innymi wszyscy trzej dowdcy kompanii 1 batalionu: kapitanowie Mucha, Gacek i Tuszyski. Spord oficerw 2 batalionu pad dowdca 2 kompanii broni towarzyszcej, kapitan Stanisaw Jachnik. By on jednym z bohaterw kampanii wrzeniowej. Jako pierwszy adiutant (oficer operacyjny) dowdcy 21 puku piechoty (8 DP) bra udzia w obronie Warszawy na odcinku Praga Grochw. 3 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej mia straty w ludziach, ale zdoa uratowa cay sprzt. Opr, jaki stawiy oddziay wydzielone, zapewni gwnym siom dywizji niemal cay dzie spokoju. Oddziay wydzielone, sabo uzbrojone, powstrzymyway nieprzyjaciela rozporzdzajcego nieporwnanie wikszymi siami, zmotoryzowanego, wyposaonego w bro pancern i najnowoczeniejszy sprzt. W walce tej zapisay one pikn kart w historii ora polskiego w drugiej wojnie wiatowej. Nieugicie, do koca wykonay postawione im zadanie. Hitlerowcy podeszli do przedniego skraju obrony 1 DGP i jej ssiadw dopiero pod wieczr 16 czerwca. Po walce z oddziaami wydzielonymi, ktra zaja im niespodziewanie cay dzie, faszyci stracili tupet. Nie zaatakowali pozycji polskich z marszu, jak to czynili dotd. Przygotowanie do

natarcia rozpoczli od dokadnego i ostronego rozpoznania pozycji si gwnych dywizji. W kilku miejscach podjli prb rozpoznania walk. Nigdzie nie udao si im przeama obrony grenadierw. Przed zapadniciem nocy dali za wygran i zaczli systematycznie przygotowywa si do natarcia o wicie. Pod wieczr dowdca 1 armii hitlerowskiej, genera von Witzleben, wysa za porednictwem podlegego mu dowdcy 30 korpusu piechoty parlamentariusza, majora, ktry mia wykaza dowdcy 20 korpusu beznadziejno sytuacji i skoni go do zoenia broni. Wysannik hitlerowskiego dowdztwa przeszed lini frontu na odcinku 1 DGP. Poczuwa si widocznie do obowizku propagowania po drodze swej misji, wda si bowiem w rozmow z oficerami i szeregowymi 2 puku grenadierw namawiajc ich do zaprzestania walki, gdy - jak utrzymywa - dywizja jest ze wszystkich stron otoczona. O dziwnym zachowaniu si faszystowskiego parlamentariusza powiadomiono dowdc 2 puku, pukownika Zitkiewicza. Zjawi si natychmiast na miejscu i zwrci hitlerowskiemu oficerowi uwag na niewaciwo jego postpowania. Major zesztywnia, wcieky wybka kilka oglnikw i naburmuszony odjecha do sztabu 20 korpusu. Wkrtce potem wrci. Odprawiono go z kwitkiem. Skoczy si dzie 16 czerwca. Dywizja, ktrej straty zwikszyy si do 15 procent, jeszcze raz wykonaa swoje zadanie. W nocy z 16 na 17 czerwca otrzymaa ona rozkaz zajcia obrony nad Kanaem Marna - Ren. W tym samym rozkazie dowdca 20 korpusu stwierdzi, e 1 DGP ma pozostawi cz swych si na dotychczasowych pozycjach obrony pod Dieuze. Doszo przy tej sposobnoci do pewnej kontrowersji pomidzy generaem Duchem a dowdztwem francuskim. Genera Duch i jego sztab uwaali, e naraenie czci si dywizji na tych tak daleko wysunitych pozycjach (o 15-17 km od Kanau Marna - Ren) jest zupenie niecelowe. Powoywali si przy tym na dowiadczenie z oddziaami wydzielonymi, kiedy to dywizja pozbawiona zostaa w praktyce trzech batalionw rozproszonych, przedzierajcych si czciami do si gwnych, w zasadzie niezdolnych na razie do walki. Dowdca dywizji wskazywa na trudnoci, jakie nastrcza walka oddziaw wydzielonych nie posiadajcych nawet wsparcia artylerii (odlego 15 -20 km wykluczaa moliwo takiego wsparcia) z nieprzyjacielem wyposaonym w czogi i majcym na kade zawoanie do dyspozycji lotnictwo. Stwierdzi, e pozostawione pod Dieuze pododdziay mog zosta w kadej chwili odcite od si gwnych i naraone na wielkie straty, a nawet zupenie zniszczone. Poza tym dowdcy 1 DGP wydawao si zupenie niezrozumiae, po co te nike siy pozostawia a w tak duej odlegoci od przedniego skraju gwnego pasa obrony. Jaki cel przywieca dowdcy korpusu, ktry nie mg si przecie spodziewa, e pododdziay te zdoaj opni posuwanie si nieprzyjaciela. Jeeli bowiem nawet bd usioway zwiza go walk, a przeciwnik nie zechce jej przyj, to po prostu je ominie pozostawiajc najwyej jakie nieznaczne siy w celu uniemoliwienia tym pododdziaom jakichkolwiek dziaa na tyach swych wojsk. Genera Duch prosi wic o zmian decyzji i proponowa obsadzenie pnocnych skrajw lasw lecych 2-3 km na pnoc od Kanau Marna - Ren (szkic 10).

Dowdca korpusu nie zgodzi si z argumentacj generaa Ducha oraz jego sztabu i wydanego rozkazu nie cofn. W rezultacie w rejonie Dieuze, Azoudange, Rhocies pozostay trzy oddziay wydzielone: 2 batalion 2 puku grenadierw w lesie na pnoc od Gueblange; 3 batalion 3 puku grenadierw w rejonie Assenoncourt; 1 batalion tego puku w rejonie Azoudange.

Zadaniem tych batalionw byo uniemoliwienie nieprzyjacielowi skrytego podejcia do obrony na Kanale Marna - Ren, opnienie jego posuwania si oraz zmuszenie do ujawnienia kierunku planowanego gwnego uderzenia w celu przygotowania odpowiednich kontratakw.

Szkic 10. 1 DGP w walkach nad Kanaem Marna-Ren

Siy gwne dywizji odbyy przemarsz nocny w kierunku Kanau Marna - Ren. Przemarsz nie nastrczy wikszych trudnoci, niemniej jednak coraz wyraniej wystpoway w dywizji objawy zmczenia. Zdarzay si wypadki porzucania tornistrw, paszczy, bagay kompanijnych i batalionowych. Siedem dni, podczas ktrych onierze 1 DGP prawie nie spali, i cigy odwrt po odnoszonych, jakby si to mogo wydawa, sukcesach zrobiy swoje: wywoay pewne rozlunienie dyscypliny. Trzeba jednak podkreli, e poza tego rodzaju, stosunkowo niewinnymi w tej sytuacji, faktami naruszenia dyscypliny do adnych innych powaniejszych wykrocze nigdy nie doszo. W cigu caej tej nieszczsnej kampanii, w ktrej klska zarysowywaa si z godziny na godzin coraz wyraniej, nie byo wida najmniejszych oznak nastrojw kapitulanckich zarwno wrd oficerw, jak szeregowych. Dzielnie podtrzymywali ducha bojowego i dobry nastrj wrd onierzy w tych cikich dniach dbrowszczacy, ktrzy mieli ju dowiadczenie ze szczeglnie dugiego i uciliwego odwrotu w

Hiszpanii. I tak na przykad z inicjatywy dwch byych onierzy Brygad Midzynarodowych, Kubasa i Szymaskiego, grenadierzy 1 batalionu 2 puku zaopatrzyli si w zwyke opaty i kilofy, ktre skrztnie przenosili z miejsca na miejsce, zastpujc nimi opatki saperskie, ktrych nie byo. Ze wzgldu na konieczno okopywania si byo to bardzo wane. Autorytet bojowy dwch dbrowszczakw starych wiarusw z wojny w Hiszpanii, majcych za sob kilka lat frontu - by dla grenadierw 1 batalionu wakim argumentem. Przykadw takich byo wiele. Wymieniony ju na stronicach tej ksiki byy dbrowszczak, podchory Rychter, ktry wybitnie odznaczy si we wszystkich walkach zwiadowcw, szczeglnie za pod Guermange, zaapelowa do onierzy oddziau rozpoznawczego, by zbierali bro porzucon przez rne cofajce si jednostki, a zwaszcza karabiny maszynowe i modzierze. Apel trafi do przekonania wszystkich grenadierw. Widziao si wic wwczas na drogach odwrotu grenadierw, ktrzy wprawdzie rzucali do rowu swj zbyt ciki tornister czy niewygodny paszcz, ale za to zabierali porzucony karabin maszynowy i wieli go na znalezionym prymitywnym wzku.

Pami o grenadierach pozostaa. Ulica 1 Dywizji Grenadierw Polskich w Dieuze ()

Opuszczay onierzy 1 DGP siy, nerwy ich wyczerpane bezsennoci i cik sytuacj, z ktrej wszyscy zdawali sobie spraw, byy napite w najwyszym stopniu, nie opuszczaa ich jednak ch walki z nieprzyjacielem. Kada myl rzucona przez kogokolwiek o poddaniu si wrogowi byaby uwaana za zdrad.

16 czerwca 1940 roku w Bordeaux


Zupenie inne nastroje panoway w tych dniach wrd wczesnych k rzdzcych Francji.

16 czerwca nadesza odpowied od prezydenta Stanw Zjednoczonych, do ktrego rzd francuski zwrci si kilka dni przedtem o pomoc. Stany Zjednoczone obiecyway Francji pomoc materialn, nie przyrzekay jednak przystpienia do wojny. Jednoczenie rzd brytyjski zawiadomi premiera Reynauda, e nie zaaprobuje kapitulacji Francji35. W toku posiedzenia gabinetu ujawniy si powane rnice zda. Obrady staway si coraz bardziej dramatyczne. W pewnej chwili wsta marszaek Petain i odczyta owiadczenie, w ktrym zapowiada sw dymisj, o ile rzd nie wejdzie w pertraktacje z Niemcami w sprawie warunkw zawieszenia broni. Ustpienie Petaina z rzdu w takim momencie mogoby si odbi bardzo ujemnie na opinii wielkiej i czciowo redniej buruazji popierajcej dotd gabinet Reynauda Obawiajc si takiego obrotu sprawy, Reynaud wzywa marszaka do odoenia swej decyzji jeszcze na kilka dni. Chce, jak twierdzi, zgodnie z francuskimi zobowizaniami sojuszniczymi porozumie si z Angli. Petain zgadza si, zwracajc jednak uwag, e jest to ostatnia zwoka, na ktr przystaje. Charakterystyczne jest to, e w toku caej tej dyskusji nikt z jej uczestnikw nie usiowa wystpi z propozycj kontynuowania walki na terenie Francji. Zagadnienie zostao postawione tak: Czy rzd francuski ma wej w ukady z hitlerowcami, pozostajc na terenie Francji i starajc si uzyska jak najdogodniejsze warunki zawieszenia broni, czy te ma Francj opuci i nie wdajc si w adne ukady kierowa walk przeciw najedcy z terytorium lecego poza granicami metropolii? W tych dniach w okrelonych koach Bordeaux mwio si o wiele wicej o niebezpieczestwie wadzy komunistw i czerwonej rewolucji w Paryu anieli o zalewie hitlerowskim T rozpoczynajcej si okupacji Francji. Koa Petaina - Lavala day kapitulacji przy zupenej inercji liberalnej buruazji francuskiej sparaliowanej straszakiem komunizmu i bezustannie si wahajcej. Jakie znaczenie mg mie fakt, e tego rodzaju ludzie jak Reynaud czy Mandel nie chcieli poddania si hitlerowcom, skoro nie czynili nic, aby si przeciwstawi bardzo zreszt aktywnym zwolennikom petainowskiej rewolucji narodowej? Tragiczn sytuacj Francji pogbia jeszcze rozam panujcy w ruchu robotniczym: brak jednoci dziaania midzy komunistami a socjalistami mimo absolutnie identycznych pogldw szeregowych czonkw obu tych partii w sprawie koniecznoci powszechnej walki caego narodu przeciw najedcy. Partia komunistyczna bya zdelegalizowana. Wielu jej czonkw, zwaszcza z kierownictwa, musiao si ukrywa przed policj. Jednoczenie tego rodzaju przywdcy socjalistyczni, jak Leon Blum, zwalczali wszelk myl o porozumieniu z komunistami w kwestii wsplnej akcji przeciw koom oddajcym Francj w rce hitlerowcw. Musiao si to w zasadniczy sposb odbi na sytuacji kraju. Nie byo po prostu w owym czasie we Francji siy, ktra potrafiaby si skutecznie przeciwstawi grupie ludzi otwierajcych szeroko wrota przed okupantem.

35

Rzd francuski przedstawi spraw kapitulacji Churchillowi w Tours dnia 12 czerwca 1940 r. Premier brytyjski odpowiedzia na sugestie Reynauda wymijajco. 16 czerwca nadesza definitywna odpowied: Anglia sprzeciwiaa si kapitulacji.

Lagarde, 17 i 18 czerwca 1940 roku


Przed witem 17 czerwca 1940 roku 1 DGP przesza do obrony na poudniowym brzegu Kanau Marna - Ren. Siy gwne dywizji osaniane przez oddziay wydzielone rozmieszczone na linii Dieuze, Assenoncourt, Azoudange broniy si w rejonie Xures, Embermenil, Moussey, Avricourt, skupiajc gwny wysiek obrony na kierunku Lagarde, Vaucourt. Poszczeglne pododdziay dywizji zajy nastpujce pozycje (szkic 10): 2 batalion 3 puku grenadierw na pnoc od Moussey do lasu Garenne; 3 batalion 1 puku grenadierw na pnocnym skraju lasu Garenne; 3 batalion 2 puku grenadierw na pnocny zachd od Vaucourt; 1 batalion 2 puku grenadierw z 10 kompani i cikimi karabinami maszynowymi z 3 batalionu tego puku midzy lasami La Garenne i Xures; resztki 1 i 2 batalionu 1 puku, ktre stoczyy poprzedniego dnia cik walk z nieprzyjacielem, koncentrowano w miar ich doczania do si gwnych w rejonie Avricourt; miay one peni rol odwodu dywizji; oddzia rozpoznawczy w Veho.

Artyleria: pukowa grupa, skadajca si z 1 i 2 dywizjonu puku artylerii lekkiej oraz 2 dywizjonu 1 puku artylerii cikiej, dowodzona przez pukownika Brzeszczyskiego, zaja stanowiska w rejonie Renoncourt, Xousse; miaa ona wspiera 2 puk grenadierw; dywizyjna grupa w skadzie 3 dywizjonu 1 puku artylerii cikiej, dowodzona przez podpukownika Onacewicza, wzmocniona przez zgrupowanie francuskie pukownika Bourgeois, miaa wspiera 1 i 3 puk grenadierw.

Ssiedzi 1 DGP: ze strony prawej zgrupowanie forteczne pukownika Dagnana; ze strony lewej - 52 dywizja piechoty (francuska). Wszystkie te jednostki otrzymay od dowdcy 20 korpusu rozkaz obrony odcinka Kanau Marna - Ren, niedopuszczenia do przeamania si wojsk nieprzyjaciela w kierunku poudniowym. Rozkaz dodawa, e naley si broni nie przewidujc adnego cofania si (sans sprit de recul). Stanowisko dowodzenia dywizji od godziny 23.00 16 czerwca znalazo si w Herbeviller. Teren, w ktrym miaa walczy dywizja grenadierw, by niekorzystny do obrony. Wznosi si on na poudnie od kanau, wskutek czego pozycje obrony znalazy si na stoku zwrconym w stron nieprzyjaciela. Dla artylerii na przykad stanowiska tego rodzaju byy nie do przyjcia. Trzeba byo rozmieci j w niewielkim lesie. W wyniku tego doszo do bardzo niebezpiecznego skupienia baterii. Obserwacj nieprzyjaciela utrudniay lasy rozcigajce si po pnocnej stronie kanau. Lasy te umoliwiay hitlerowcom skryte podejcie do przedniego skraju obrony 1 DGP nawet w dzie.

Wymagao to szczeglnej czujnoci, aby nie da si zaskoczy przez nieprzyjaciela. Zgodnie z rozkazem dowdcy dywizji na przedpole skierowano patrole rozpoznawcze, ktrych zadaniem byo wykrycie zbliajcych si wojsk niemieckich i ostrzeenie si gwnych o ich nadejciu. Patrole miay dziaa w odlegoci 3-4 km na pnoc od kanau. Ju we wczesnych godzinach rannych patrole natkny si w odlegoci okoo 2 km za kanaem na niemieckie elementy rozpoznawcze. Doszo do starcia. Epizod ten zosta utrwalony w pamitniku uczestnika tej walki: Idziemy na rozpoznanie. Przechodzimy przez most nad kanaem i zsuwamy si w las. Dowdca plutonu idzie na przedzie wielkimi krokami. Posuwamy si za nim: oprcz mnie jeszcze podchory Jaboski i okoo 14 onierzy. Sami ochotnicy. Jestemy ju daleko przed liniami. Teraz idziemy gsiego cichutko, skrycie - za kadym krzakiem moe by nieprzyjaciel... Nagle jak nie zagdaka karabin maszynowy. Za chwil huk na caej linii. Padamy plackiem na ziemi. Nad nami gwid pociski. Cofamy si w kierunku szosy. Widzimy, jak jedzie ni porodku kolumna samochodowa. Wygarniamy do niej z erkaemw. Jednoczenie syszymy, jak inne grupy z prawa od nas walcz ju take z Niemcami. Niemcy nie pozostaj nam duni. Szybko otrzsaj si z zaskoczenia i korzystajc ze swojej kolosalnej przewagi daj nam takiego upnia, e musimy byskawicznie si cofn. Biegniemy w kierunku mostu, sabo si ostrzeliwujc. Ale co to? Syszymy przeraliw detonacj i widzimy, jak most leci w powietrze. Nasi saperzy go wysadzili. Mamy wic jedyn drog powrotn: przez kana. Zmieniamy kierunek biegu. Widzimy, jak przez k sun take patrole innych batalionw. Wszystko biegnie w kierunku kanau. Nagle orientuj si, e strzelaj do nas ze wszystkich stron. Niemcy z tyu i od strony szosy. Polacy za, biorc nas za niemieckie natarcie - z przodu. Kilku z naszych ley ju na ce. Zbliamy si do kanau. Widz, jak biegncy przede mn zrzucaj z siebie w biegu paszcze, pasy, niektrzy zdejmuj bluzy. Teraz trzeba bdzie przepyn kana. Ju. Skacz w zimn wod. Pywam niele, cho jeszcze nigdy nie pywaem w butach i w mundurze. Kana ma okoo 15 metrw szerokoci. Par ruchw i z trudem gramol si na brzeg. Brzeg jest wysoki, osania przed pociskami i moemy teraz obserwowa przepraw innych. Paziski i Chmura ton w chwil po wskoczeniu do wody. Paziski tonie trzymajc w rku erkaem, Stasiak walczy ze mierci. Jest ranny w rami i widocznie zaczyna ton. Sierant Krl, ktry zawsze mia ze Stasiakiem scysje, skacze teraz powtrnie do wody i ratuje mu ycie. Podchory Runicki dobiega do wody, ale nie umie pywa, a w rce hitlerowcw wpa nie chce, wydobywa rewolwer i na naszych oczach pali sobie w skro36. W tym czasie trzy oddziay wydzielone znajdoway si w ogniu ju od kilku godzin. Hitlerowcy zaatakowali je okoo szstej usiujc przeama obron pod Azoudange i przedosta si w kierunku Maizieres, co odcioby drog odwrotu 3 batalionowi 3 puku grenadierw dowodzonemu przez majora Perla. Okoo godziny dziesitej batalion ten zacz si wycofywa.

36

wiat, 10. VI. 1956.

1 batalion 3 puku pod dowdztwem majora Karolusa kontratakiem na bagnety wypar nieprzyjaciela z lasku lecego na wschd od Azoudange. Niemcy chwilowo nie atakowali. Korzystajc z tego, batalion wycofa si wzdu linii kolejowej w kierunku Chapelle - St. Antoine. 3 batalion cofa si na Maizieres. Zajwszy pozycje w lasach na pnoc od Kanau Marna - Ren, oba bataliony utrzymay je do wieczora 17 czerwca. Dziki dobrej organizacji wspdziaania i odwadze onierzy bataliony uniemoliwiy nieprzyjacielowi w cigu caego dnia 17 czerwca dojcie do kanau na odcinku obrony zgrupowania fortecznego pukownika Dagnana. Zarwno Perl, jak Karolus byli dowiadczonymi, bojowymi oficerami. Pierwszy by we wrzeniu 1939 roku dowdc 1 batalionu 4 puku strzelcw podhalaskich. Znalaz si w ogniu dosownie w pierwszych godzinach kampanii wrzeniowej, pod Cieszynem. Jego puk wysadzi mosty na Olzie, po czym bi si w rejonie Ogrodzina, Oleszw. Dopuciwszy faszystw na blisk odlego, uderzy na bagnety i odrzuci nieprzyjaciela. 6 i 7 wrzenia batalion walczy nad Dunajcem. 15 i 16 pod Oleszycami. Majora Karolusa kampania wrzeniowa zastaa w Szczakowej, gdzie dowodzi 2 batalionem 11 puku piechoty. Walczy w skadzie 23 dywizji piechoty grupy operacyjnej lsk (armia Krakw) w rejonie Tarnowskich Gr i na szlaku Wilica, Osiek, Baranw. Bra udzia w tzw. pierwszej bitwie tomaszowskiej w dniach 17-20 wrzenia 1939 roku, nacierajc od Krasnobrodu na Tomaszw. Nic dziwnego, e majc takich dowdcw bataliony 3 puku skutecznie przeciwstawiay si nieprzyjacielowi. W znacznie ciszej sytuacji znalaz si 2 batalion 2 puku grenadierw dowodzony przez majora Wron. Batalion ten pozosta na swych pozycjach pod Dieuze zupenie sam, poniewa faszystom udao si ju o trzeciej nad ranem wyprze znajdujce si na zachd od niego oddziay wydzielone 52 dywizji francuskiej. Nieprzyjaciel wykorzysta wycofanie si Francuzw i obszed batalion od strony lewego skrzyda. Nastpnie okoo godziny jedenastej faszyci zaatakowali jednoczenie od czoa i tyu. Batalion ponis cikie straty i zacz si wycofywa w kierunku poudniowym na Gelacourt. Nieprzyjaciel nie da mu ani chwili spokoju. Na pnoc od Lagarde osaczony ze wszystkich stron batalion usiowa utorowa sobie drog w kierunku si gwnych. Niestety na prno. Nastpi jeden z najtragiczniejszych epizodw tej kampanii. Okoo trzynastej resztki batalionu zostay zlikwidowane na oczach si gwnych dywizji, ktre patrzyy na to bezsilnie z poudniowego brzegu kanau, nie mogc nawet strzela, aby nie razi swoich. Nieprzyjaciel osign lini kanau po obu stronach Lagarde. Naciera teraz w kierunku Lagarde, Vaucourt. Jego ataki odpiera 1 batalion 2 puku. Batalion ten walczy z najwyszym powiceniem pod dowdztwem majora Lubicz-Szydowskiego, energicznie wspierany ogniem grupy artylerii pukownika Brzeszczyskiego. Artyleria faszystw miaa jednak wyran przewag ogniow. Batalion ponosi cikie straty i krok za krokiem cofa si pod huraganowym ogniem i naporem piechoty i czogw nieprzyjaciela, ktre przedostay si za kana i podeszy do Vaucourt. Tu nieprzyjaciel zosta zatrzymany. Batalion okopa si w lesie i na wzgrzach na poudnie od Vaucourt, gdzie utrzymywa si resztkami sabncych si. Kilkakrotne kontrataki na bagnety

wprowadziy faszystw w bd co do moliwoci bojowych batalionu i dlatego nie odwayli si dalej naciera. Powstrzymywa ich rwnie fakt, e na innych odcinkach nie udao im si przeama obrony grenadierw. Zadowolili si utrzymaniem wskiego przyczka na poudniowym brzegu kanau. Sytuacja taka trwaa do wieczora 17 czerwca. Walk w tym dniu powanie utrudnia rzsisty deszcz. Zmczeni onierze w przemoczonych do ostatniej nitki mundurach walili si wprost z ng. A jednak trzeba byo hitlerowcw wyrzuci za kana. Decyzj t powzi dowdca 1 DGP, genera brygady Duch. Kontratak mia si odby noc, aby zaskoczy hitlerowcw i aby ciemnoci ukryy nik ilo kontratakujcych grenadierw. Przygotowaniami do tej akcji zaj si dowdca dywizji osobicie. Pocztkowo zorganizowa on koncentryczny atak na faszystw: z Renoncourt w kierunku wschodnim na Vaucourt wyruszya kompania 1 puku grenadierw, zachodni cz nieprzyjacielskiego przyczka zaatakowa dywizyjny oddzia rozpoznawczy. Kontratak wspieraa kompania czogw francuskich przydzielona dywizji przez dowdc 20 korpusu. Zupeny brak wyszkolenia grenadierw we wspdziaaniu z czogami przynosi tu swoje gorzkie owoce. W ciemnoci czogi i piechota trac si wzajemnie z oczu. Nastpuje zamieszanie. Kontratak koczy si niepowodzeniem o 21.00 wyrusza nowy kontratak. Tym razem id: oddzia rozpoznawczy, 2 batalion 1 puku grenadierw, 3 batalion 3 puku, pododdziay 2 puku, jakie tylko udao si zebra, i francuska kompania czogw. Siy te prowadzi osobicie z bagnetem na broni dowdca 2 puku grenadierw pukownik Zitkiewicz. Kontratak koczy si penym powodzeniem. Hitlerowcy uciekaj na pnocny brzeg kanau. Sukces ten ogromnie podnosi onierzy na duchu. Jeden z uczestnikw tego kontrataku tak zanotowa swe wraenia z owej nocy Z 17 na 18 czerwca 1940 roku. Noc. Idziemy rozmok, zapadajc si pod stopami k. Przed nami wylatuj w powietrze niemieckie rakiety. Czasem zagada odlegy karabin maszynowy, ale na og jest martwa cisza. Zaczynamy si czoga w stron maego lasu. To bdzie nasza podstawa do natarcia. Na gwizdek wypadniemy stamtd z bagnetem na broni, aby wyrzuci Niemcw z naszych stanowisk. Do natarcia wybrano dosownie wszystkich. Id onierze 1 DGP - grnicy z kopalni francuskich, zahartowani w bitwach klasowych, w walkach w Hiszpanii, w trudzie codziennego ycia. Id kucharze, szoferzy, kowale, wonice. Tocz si za nami francuskie czogi. Ich czarne bryy majacz konturami potnych cielsk w ciemnoci, budzc otuch i zaufanie. Niemcy o jakie 100 metrw przed nami. Nie spodziewaj si niczego. Gony, przenikliwy gwizd i nagy trzask niemieckich karabinw maszynowych. Podnosz si i pdz przed siebie. Sysz szum motorw czogw i znw widz bysk niemieckich maszynek. Pdz naprzd bez opamitania. Z prawa, z lewa, przede mn i za mn masa sylwetek. Trzask rzucanych granatw rcznych... Wytryska od razu cay pk rakiet wietlnych. W ich blasku wida wyranie uciekajc gromad onierzy niemieckich. Z lewej strony jakie straszliwe krzyki, jki i znw huk detonacji granatw. Wir ergeben uns! Gnade! Gnade! -.gromada onierzy hitlerowskich podnosi rce do gry. Francuski czog napiera na niemiecki samochd i przewraca go na bok.

Przez reszt nocy mamy ju spokj. Ukazuj si gwiazdy. Jest cisza, tylko w gr strzelaj rakiety i zalewaj wszystko upiornym wiatem37. Wzici w tym kontrataku do niewoli jecy oraz pozostali na polu walki zabici Niemcy pochodzili z 25 i 272 dywizji piechoty. Przybycie nowej, nie walczcej dotd przeciw 1 DGP, 272 dywizji wiadczyo o zamiarach nieprzyjaciela przyspieszenia marszu swych wojsk w kierunku poudniowym i poudniowowschodnim. Armia Witzlebena dya do poczenia si z idcymi od wschodu wojskami Dollmanna. Poczenie takie oznaczao nasz koniec. Okoo pnocy nie byo ju po polskiej stronie kanau ani jednego hitlerowca. Dzie ten kosztowa dywizj dalszych 10 procent strat. Razem, od pocztku walki, straty jej wynosiy 25 procent w ludziach i sprzcie. Ze wzgldu na ogromne wyczerpanie grenadierw dowdca dywizji zwrci si do dowdcy 20 korpusu, generaa Huberta, z prob o wycofanie 1 DGP z frontu i danie jej krtkiego odpoczynku. Genera Hubert odmwi twierdzc, e nie ma jej kim zastpi, i powtrzy swj poprzedni rozkaz: 1 DGP ma broni Kanau Marna-Ren tak dugo, jak tylko to bdzie moliwe. W dniu 18 czerwca ugrupowanie dywizji i jej ssiadw pozostao nie zmienione. W nocy z 17 na 18 przeprawili si przez kana onierze 3 puku, ktrzy dotychczas utrzymywali si w lesie pod Dieuze. Pragnc unikn powtrzenia si wypadkw z dnia poprzedniego, w ktrym nieprzyjaciel przeamujc front na kierunku Lagarde - Vaucourt mg doprowadzi do odcicia 52 dywizji od si gwnych korpusu, dowdca tej dywizji przesun noc z 17 na 18 swj drugi rzut, 348 puk piechoty, na prawe skrzydo. W ten sposb pomidzy Xures a Benamenil powstaa gboka obrona, ktrej pierwszy rzut stanowi 291 puk, a drugi 348 puk oparty o las Perroy. Przesunicie to byo niepotrzebne, zwaszcza po przywrceniu pooenia przez nocny kontratak 1 DGP. Krok dowdcy 52 dywizji mia cikie konsekwencje zarwno dla niego, jak i dla caej obrony kanau. Wczesnym rankiem 18 czerwca artyleria polska otwiera gwatowny ogie do wojsk niemieckich koncentrujcych si na podstawach wyjciowych do natarcia w rejonie Lagarde. Okoo dziesitej po przeszo trzygodzinnym przygotowaniu artyleryjskim faszyci ruszaj do szturmu na kana. Szybko i zrcznie przerzucaj kadki, wskakuj do maych dek gumowych, rzucaj si wpaw. Na prno. Huraganowy ogie polskiej broni rcznej i maszynowej, celne strzay artylerii zaamuj ten atak. Jeszcze raz woda kanau zabarwia si krwi. Pozostawiajc wiele trupw nieprzyjaciel cofa si na podstawy wyjciowe. Taki sam los spotyka nowe natarcie niemieckie podjte okoo dwunastej. Wspieray je energicznie Stukasy, ktre zaday wojskom polskim cikie straty. Bya to jednak tylko przygrywka o 13.00 nieprzyjaciel przechodzi do natarcia na caej linii kanau. Tym razem stosuje on zasony dymne, za ktrymi porusza si jego piechota i czogi. Hitlerowcom udaje si przedosta na poudniowy brzeg. Front obrony pka niemal jednoczenie na odcinku obu ssiadw 1 DGP.
37

Tame.

Majc swj drugi rzut, 348 puk, na prawym skrzydle, 52 dywizja nie jest w stanie odeprze natarcia wojsk nieprzyjaciela, ktry obchodzi j od zachodu, przedostaje si na jej tyy i atakuje las Perroy broniony przez tene 348 puk. Ugrupowanie 52 dywizji zostaje faktycznie rozcite na dwie czci, a lewe skrzydo graniczcej z ni 1 DGP w najwyszym stopniu zagroone. Na odcinku zgrupowania fortecznego pukownika Dagnana hitlerowcy wdarli si w gb obrony na kierunku Rechicourt - Avricourt. Graniczcy z tym zgrupowaniem prawoskrzydowy 3 batalion 1 puku grenadierw, dowodzony przez majora Fuglewicza, zosta zmuszony do zagicia skrzyda i dwukrotnych kontratakw. Walk dzielnie wspieraa dywizyjna grupa artylerii dowodzona przez podpukownika Onacewicza. Nowy atak faszystw w rejonie Moussey zmusi batalion do wycofania si w obawie przed okreniem. Od tego momentu pooenie 1 DGP stao si krytyczne. Korzystajc ze zwizania dywizji na obu skrzydach, hitlerowcy przekraczaj kana i na jej froncie. Kontratak resztek 2 puku grenadierw, znw prowadzony przez bohaterskiego pukownika Zitkiewicza, opnia nieco posuwanie si faszystw. Jednake okoo pitnastej opanowuj oni las Tillot na pnoc od Vaucourt. W godzin pniej zajmuj t miejscowo. Baterie polskie w pobliu Xousse zostay zagroone. Teraz tocz si ju tylko walki o niedopuszczenie do zamknicia dywizji w piercieniu okrenia. Zgodnie z rozkazem dowdcy 20 korpusu 1 DGP ma z nastaniem ciemnoci odej w kierunku poudniowym. Pozycje nad kanaem s nie do utrzymania. Dowdca dywizji wprowadza do walki swj odwd i oddzia rozpoznawczy oraz 1 i 2 batalion 1 puku grenadierw. Walka toczy si do wieczora z niesabncym napiciem. Artyleria polska, a szczeglnie dziaa grupy pukownika Brzeszczyskiego, strzela niejednokrotnie do czogw ogniem na wprost z odlegoci dochodzcej do 400 metrw, co w 1940 roku byo czym zgoa niezwykym. Na prawym skrzydle grupa artylerii podpukownika Onacewicza musi sama odpiera atak piechoty nieprzyjaciela. Baterie wycofyway si pod ogniem karabinw maszynowych. onierze obsugi dzia zestrzelili poza tym w cigu dnia z karabinu maszynowego samolot hitlerowski. Wskutek bezustannych przesuni wojsk, dokonywanych w szybkim tempie, i cogodzinnych niemal zmian ugrupowania czno w dywizji ju okoo godziny 17.00 przestaje waciwie istnie. Przewody telefoniczne s prawie wszdzie zerwane, radiostacje przewanie uszkodzone lub dziaaj wadliwie. Tylko dziki niezwykle ofiarnej pracy onierzy cznoci dowdcy poszczeglnych pododdziaw uzyskuj chwilowe poczenia z dowdc 1 DGP. Zapewnia to wprawdzie sab i wci przerywan, ale uparcie podtrzymywan organizacj dowodzenia. Du rol odgrywaj przy tym ruchome rodki cznoci: gocy piesi, rowerzyci i motocyklici. Dowdca 1 DGP zawdzicza powiceniu tych ludzi wcielenie w ycie niejednej ze swych decyzji. Wielu z nich zreszt ginie podczas wykonywania swych niebezpiecznych zada. Pod wieczr puk z odwodu dowdcy 20 korpusu luzu je dywizj, ktra otrzymuje kilka godzin odpoczynku. Nie caa zreszt. Artyleria i oddzia rozpoznawczy maj pozosta na swych stanowiskach wsplnie z tym pukiem. Rejon, ktrego bronia 1 DGP, przechodzi pod rozkazy pukownika Dagnana, dotychczasowego jej ssiada ze strony prawej. Polski dywizyjny oddzia rozpoznawczy, ktry pod dowdztwem podpukownika Kasperskiego wykona tyle ju niebezpiecznych zada w tej kampanii,

teraz ma osania siy pukownika Dagnana od zachodu, poniewa odejcie 52 dywizji spowodowao cakowite odsonicie lewego skrzyda zgrupowania. Wszystkie trzy zmotoryzowane szwadrony oddziau mimo strat dochodzcych do 30 procent pozostaj na pozycjach w rejonie Ogeviller, chocia odpoczynek naley si im w rwnej mierze jak caej dywizji. Jeszcze raz stocz dzi zaciek walk wsplnie z francuskimi towarzyszami broni. Dla niejednego z nich widok parujcych po wczorajszym deszczu wzgrz i leniwej wody Kanau MarnaRen bdzie ostatni w yciu. Nie dochoway si niestety nazwiska szeregowych grenadierw tego oddziau. Warto jednak zanotowa kilka nazwisk dowdcw, ktrzy z wielk odwag prowadzili w bj swe zmotoryzowane szwadrony. Byli to kapitanowie: szef sztabu oddziau Feliks Bolechowski, jego zastpca Strzygowski, dowdca 1 szwadronu Roman Pohorecki, 2 - Matuszek i 3 - Mieczysaw Puzdrakiewicz. Z pocztkiem nocy resztki 2 puku grenadierw zbieraj si w lasach w pobliu Veho. 3 puk grenadierw, 3 batalion 1 puku, ktry musia przedziera si przez acuch wojsk niemieckich, oraz resztki 1 i 2 batalionu tego puku skupiaj si w rejonie Assenoncourt, Autrepierre, Leintrey. Z tych rejonw wojska dywizji przechodz w cigu nocy do lasw pod Baccarat, gdzie nad ranem 19 czerwca skupia si to, co pozostao z dywizji grenadierw. Stanowisko dowodzenia dywizji od godziny 22.00 18 czerwca do 15.00 19 czerwca znajduje si w Merviller. Nastpnie zostaje przeniesione do Bertrichamps.

Sytuacja we Francji
W nocy z 18 na 19 czerwca wrd onierzy 1 DGP z byskawiczn szybkoci zacza si szerzy wstrzsajca wiadomo, podawana z ust do ust: Wczoraj Francuzi poprosili o zawieszenie broni. Pierwsi przejli t wiadomo radiotelegrafici. Cytowali sowa z przemwienia Petaina: Zwrciem si do przeciwnika z prob, aby sprbowa wraz ze mn, jak onierz z onierzem, po walce, podj z zachowaniem honoru poszukiwanie rodkw, ktre pooyyby kres wojnie!38 Jak onierz z onierzem? - pytali oburzeni grenadierzy. - Bandyta Hitler - onierzem? I gdzie tu honor? Wszdzie rozlegao si sowo zdrada, i Dotarszy do dywizji z dwudziestoczterogodzinnym opnieniem wiadomo o propozycji zawieszenia broni zaskakiwaa w tym samym stopniu szeregowych co oficerw. Wojska walczce byy zupenie odizolowane od tego, co si dziao w gbi kraju. Wiedziay o upadku Parya, w oglnych zarysach znay sytuacj na innych frontach i zdaway sobie spraw z jej tragizmu. Cigle jednak panowao przekonanie, e Francja jest krajem o olbrzymich zasobach i moliwociach, e w poudniowych portach wylduj potne siy jej wojsk kolonialnych, e w drodze jest caa armia Weyganda z Syrii, e lada dzie przybd zreorganizowane wojska angielskie, e pomoc amerykaska... itd. onierze 1 DGP wierzyli, e sytuacja moe jeszcze ulec zmianie i ostatecznie wywalczone zostanie zwycistwo. Zudzenia te rozwieway si pod wpywem straszliwej wiadomoci, ktra zrobia na wszystkich piorunujce wraenie.
38

Gabriel Jaques, op cit., s. 131.

Stawiano sobie pytanie: co si waciwie stao? Sytuacja za wygldaa nastpujco. Wspomnielimy poprzednio, e Petain chcia si poda do dymisji, lecz na prob Reynauda odoy decyzj do momentu, kiedy premier porozumie sie z angielskimi sprzymierzecami. Nastpio to 17 czerwca. W dniu tym Reynaud spotka si z Churchillem w Nantes. Premier brytyjski proponowa rzdowi francuskiemu przejcie na terytorium Afryki Pnocnej lub skorzystanie z gocinnoci Anglii i kontynuowanie stamtd wojny o godzinie 17.00 Reynaud skada gabinetowi sprawozdanie ze swego spotkania z Churchillem. W toku niezwykle burzliwej dyskusji propozycja angielska zostaje odrzucona. Okoo 19.00 Reynaud podaje si do dymisji. W trzy godziny pniej prezydent Francji Lebrun powierza misj utworzenia nowego rzdu marszakowi Petainowi. Rzd ten ukonstytuowa si ju okoo pnocy. Tek ministra obrony narodowej otrzyma w nim nie kto inny jak Weygand. Nowokreowany minister spraw zagranicznych Baudoin zacz urzdowanie od zaproszenia ambasadora hiszpaskiego. Prosi go o interwencj Madrytu. Rzd hiszpaski miaby przekaza hitlerowcom prob Francji o zawieszenie broni. Ambasador Lequerica wyraa zgod. Skada Baudoinowi gratulacje z okazji tak szczliwej decyzji. 18 czerwca tene Lequerica zakomunikowa, e rzd Rzeszy prosi rzd francuski o wysanie parlamentariuszy, ktrzy przedstawiliby warunki, jakie proponuj w zamian za przerwanie ognia. Parlamentariusze zostali wyznaczeni natychmiast. Na czele delegacji, w skad ktrej wchodzili generaowie Bergeret i Parizot (zastpiony pniej przez admiraa Leluca) oraz byy ambasador Francji w Warszawie, Nol, stan genera Huntziger. Przekazujc ambasadorowi hiszpaskiemu list parlamentariuszy, Baudoin prosi go, by wymg od rzdu niemieckiego wstrzymanie marszu w kierunku Bordeaux, co pozwoli gabinetowi francuskiemu na obradowanie w swobodniejszej atmosferze39. Istotnie, armie niemieckie byy ju niedaleko od siedziby tego rzdu. Petainowcom chodzio o zachowanie pozorw wobec opinii publicznej, e swobodnie ukadaj si z faszystami. udzili si. Chwilowe wstrzymanie przez wroga dalszego marszu naprzd mao kogo wprowadzao w bd co do tej swobody. Na wiadomo o tych wydarzeniach znajdujce si ju wwczas o 27 km na pnocny wschd od Bordeaux, w Libourne, polskie wadze emigracyjne na wniosek Sikorskiego polecaj generaom Sosnkowskiemu i Kukielowi zajcie si ewakuacj polskich jednostek dziaajcych na terenie Francji (poufne rozkazy w tej sprawie, jak twierdzi byy adiutant generaa Sikorskiego, Strumph-Wojtkiewicz, zostay wydane obu wymienionym generaom kilka dni wczeniej). Rozkazy ewakuacji otrzymaa natychmiast 3 dywizja piechoty w Cotquidan i 4 dywizja piechoty w Parthenay, jednake na propozycj generaa Faury wykonanie tych rozkazw wstrzymano. Genera Faury, bdcy wraz ze wspomnianym ju generaem Denain delegatem francuskiego sztabu gwnego przy sztabie

39

Tame, s. 128.

Sikorskiego, zobowiza si da na czas znak do ewakuacji. Zobowizania swego jednak nie dotrzyma, co powanie utrudnio ewakuacj obu jednostek. W tych dniach, kiedy w Lotaryngii paday ostatnie strzay z karabinw onierzy III Republiki i walczcych wraz z nimi polskich grenadierw, Francja wkraczaa ju w najbardziej ponur epok swej historii, w okres okupacji hitlerowskiej. 17 czerwca hitlerowcy zbliyli si do Caen i Le Mans. Czujc si zagroone, oddziay tworzcej si w Cotquidan 3 dywizji piechoty wycofuj si powoli w kierunku poudniowym. W dwa dni pniej bd si one staray przedosta do Anglii.

Szkic 11. Bitwa o Lotaryngi i Alzacj. Pooenie stron 17.VI. 1940 r. w czasie walk 1 DGP nad Kanaem Marna-Ren

Na poudniowy wschd od Parya Niemcy dochodz do Loary w pobliu Orleanu. We wschodniej Francji zajmuj Dijon i Besanon, osigaj granic szwajcarsk, zamykajc definitywnie piercie okrenia wok wojsk francuskich i polskich walczcych w Lotaryngii i Alzacji. Metz i Colmar zostay wzite (szkic 11). 18 czerwca faszyci wkraczaj do Cherbourga, Caen, Rennes, Vichy, Roanne i Nancy.

Zajcie Nancy oznaczao spotkanie si nad Kanaem Marna - Ren czoowych oddziaw armii hitlerowskich Witzlebena i Buscha, ktre dyy teraz do stworzenia wewntrznego piercienia okrenia wok wojsk walczcych w Lotaryngii.

Apel generaa Sikorskiego, rozterka generaa Ducha i trzewy wybr onierzy


Radiotelegrafici sztabu dywizji przechwycili apel radiowy generaa Sikorskiego skierowany do jednostek polskich walczcych we Francji. Genera Sikorski stwierdza, e jednostki polskie bd nadal prowadziy walk przeciw Niemcom u boku Anglikw, i wzywa je do kierowania si do francuskich portw rdziemnomorskich, a stamtd do Anglii. Jednostki, dla ktrych ta droga byaby zamknita, powinny si stara przedosta do Szwajcarii. Rozkaz ten postawi dowdc 1 DGP w bardzo trudnej sytuacji. Z jednej strony powinien by natychmiast wykona polecenie Sikorskiego, to znaczy zej z pozycji, opuci front i stara si przedosta za wszelk cen do poudniowej Francji lub w najgorszym razie do Szwajcarii. Z drugiej strony podlega rozkazom dowdztwa francuskiego. Wybr nie by atwy. Jako onierzowi polskiemu nie wolno mu byo kapitulowa, jako sprzymierzeniec Francuzw nie mg unikn klski i czcej si z ni kapitulacji. Jednoczenie pozbawiony jakiegokolwiek kontaktu z generaem Sikorskim genera Duch nie mia adnych moliwoci naradzenia si z nim i przedstawienia mu sytuacji, w jakiej si znalaz. Ten skromny czowiek, pozbawiony wikszej fantazji, subista i doskonay onierz, nawyk przez cae swe ycie do posuszestwa wobec przeoonych i do bezwzgldnego wykonywania otrzymywanych rozkazw. Apel Sikorskiego postawi go w sytuacji, w ktrej musia sam decydowa. Czy mg opuci 20 korpus i ruszy na poudnie lub w kierunku Szwajcarii? Bezwzgldnie mg. Nie ulega adnej wtpliwoci, e nie byo wwczas takiej siy fizycznej, ktra byaby zdolna zatrzyma 1 DGP. Nie mia jej rwnie genera Hubert, dowdca 20 korpusu. Dlatego z punktu widzenia czysto praktycznego genera Duch mg sobie pozwoli na wydanie rozkazu idcego po linii apelu Sikorskiego. Inna sprawa, czy mg sobie na to pozwoli z punktu widzenia moralnego. Dowdztwo francuskie kontynuowao walk. Dlaczego tak postpowao, wyjanilimy ju przedtem. Chciao w chwili przerwania ognia zajmowa moliwie jak najlepsze pozycje, aby uatwi sobie rokowania z Niemcami, oraz grao komedi walki do ostatka przed wasnym narodem. Do rokowa z Niemcami, a co za tym idzie do kapitulacji dyo z ca konsekwencj. Genera Duch nie mg w nocy z 19 na 20 czerwca 1940 roku mie co do tego najmniejszych zudze. Komu wic szed na rk? Czyje wykonywa rozkazy pozostajc? Nie naley jednak mie do generaa Ducha adnych pretensji. Decyzja, ktr mia powzi, naprawd daleko przekraczaa jego moliwoci. Waha si moe, czy zdoa z powodzeniem wykona to, do

czego wzywa Sikorski. Pamitajmy, e 17 czerwca armia Lista bya ju pod Besanon. Wojska hitlerowskie doszy do granicy szwajcarskiej. W nocy z 19 na 20 strategiczne okrenie wojsk francuskich w Lotaryngii byo ju faktem dokonanym i zaczo si przeksztaca w coraz bardziej wyrane okrenie operacyjne. Szanse przedarcia si przez ten piercie pojedynczej dywizji, a zwaszcza tak przetrzebionej, jak 1 DGP, mogy by ocenione przez jej dowdc jako niewielkie. Moe w ten sposb rozumowa dowdca grenadierw, .kiedy tak sabo nalega na generaa Huberta, aby pozwoli mu odej na czele polskich onierzy? Trudno dyskutowa nad tym, co by byo, gdyby... Faktem jest, e i w tym wypadku genera polski raczej si myli, gdy piercie okrenia wojsk niemieckich by do cienki, moliwoci zaadowania jak najwikszej iloci onierzy na samochody i parcia w kierunku poudniowym istniay, a 2 Dywizja Strzelcw Pieszych wanie wtedy, 20 czerwca, przesza granic szwajcarsk unikajc kapitulacji i oszczdzajc swym onierzom niewoli hitlerowskiej. O ile bowiem przedarcie si do portw poudniowej Francji wobec szybkoci zmotoryzowanych kolumn faszystowskich wydawao si mao prawdopodobne, o tyle przekroczenie granic neutralnej Szwajcarii, tak jak to uczynia polska 2 DSP, byo realne, mimo e 1 DGP dzielia od tej granicy odlego okoo 150 km. Czy poza tym pozostanie z petainowskimi, ju w owym momencie, wojskami byo kwesti honoru onierskiego? Odpowied moe by tylko negatywna. Na polityce genera Duch zbyt dobrze si nie zna. Wrmy jednak do rozgrywajcych si wwczas wydarze. Przed podjciem ostatecznej decyzji genera Duch uda si do generaa Huberta, ktremu zakomunikowa tre apelu Wadysawa Sikorskiego proszc o zezwolenie na wycofanie dywizji z frontu i swobod decydowania o jej dalszych losach. Genera francuski odpowiedzia odmownie. Owiadczy, e nie ma wojsk, ktre zastpiyby 1 DGP. Jednoczenie - co nie jest pozbawione pewnego komizmu sytuacyjnego - odznaczy generaa Ducha w imieniu dowdcy 3 armii krzyem Croix de Guerre w uznaniu jego zasug pooonych podczas obrony Kanau Marna - Ren40. Genera Duch wrci wobec tego na stanowisko dowodzenia do Hurbache z orderem i odmown odpowiedzi swego francuskiego przeoonego. Skonsternowany i w rozterce, ktrego z dwch przeoonych ma sucha (dalekiego Sikorskiego czy zupenie bliskiego Huberta), genera Duch sformuowa tym razem na pimie przedstawion uprzednio dowdcy 20 korpusu prob o zezwolenie na wykonanie apelu-rozkazu generaa Sikorskiego. Domaga si rwnie pisemnej odpowiedzi. Bya to czysta formalno zwaywszy, e ten sam list zawiera jednoczenie prob, aby w wypadku kapitulacji wojsk francuskich onierze polscy byli traktowani na rwni z Francuzami. Z tego punktu listu wynika, e genera Duch wiedzia doskonale, i otrzyma znw negatywn odpowied. Po co wic pisa list? I tu, w tym wanie gecie, wyania si sylwetka generaa Ducha powtarzamy: uczciwego, odwanego onierza, ale czowieka bez fantazji i polotu. Uczono go zawsze, e wszystko trzeba mie na pimie. Sowa si ulatniaj, pismo zostaje. Ostatecznie chcia by
40

Archiwum Zarzdu Wojskowo-historycznego Sztabu Generalnego WP, Sprawozdanie pk. Jzefa Skrzydlewskiego, b. szefa sztabu 1 DGP, karta 27. (Dalej cyt. Sprawozdanie pk. J. Skrzydlewskiego).

kryty wobec Sikorskiego o godzinie 22.00 dnia nastpnego Duch zwoa odpraw podlegych mu dowdcw. (Dlaczego nastpnego dnia, dlaczego nie dziaa natychmiast?) Zapozna obecnych z treci apelu Sikorskiego, odczyta swj list do Huberta i poda do wiadomoci odmown odpowied tego ostatniego. Nastpnie omwi ogln sytuacj i wspomnia, e 20 korpus jest okrony przez wojska hitlerowskie. Podkreli wyczerpanie 1 DGP, straty, brak amunicji. Podsumowa i ogosi sw ostateczn decyzj: wobec braku wasnego lotnictwa i czogw, artylerii przeciwpancernej i przeciwlotniczej oraz amunicji nie ma adnych szans na przedarcie si dywizji nawet do Szwajcarii. Wobec tego naley bi si nadal w skadzie 20 korpusu. W chwili kapitulacji wojsk francuskich zniszczy bro i rozproszy si podejmujc wtedy prb przedzierania si maymi grupkami lub w pojedynk do poudniowej Francji. Widzimy tu pewn sprzeczno. Kiedy to genera Duch nabra przekonania, e przedarcie si przez piercie wojsk hitlerowskich jest niemoliwe? Gzy wtedy, gdy rozmawia z generaem Hubertem i przekonywa go, by zwolni dywizj z frontu, dajc jej w ten sposb szanse przedarcia si na poudnie? Czy moe wtedy, gdy pisa list do dowdcy 20 korpusu ponawiajc t prob? Chyba nie wtedy. Decyzja ta zostaa raczej dostosowana do koniecznoci przekonania dowdcw jednostek 1 DGP. Do zabawny wydaje si te argument, e nie byo wasnego lotnictwa, czogw i innych rodzajw wojsk. Przez cay czas ich nie byo, a przecie dywizja dokonywaa cudw walecznoci. W wietle pniejszych dowiadcze z drugiej wojny wiatowej cae rozumowanie generaa Ducha o niemonoci przedarcia si w ogle nie wytrzymuje krytyki. Czste byy wypadki, e okrone wojska przedzieray si w znacznie ciszych warunkach i przez nieporwnanie wiksze przestrzenie. 1 DGP miaa szanse przedarcia si do Szwajcarii i uniknicia niewoli. Pozostawanie z szykujcymi si do kapitulacji wojskami francuskimi i przygotowywanie si do tego aktu samemu nie byo krokiem, ktrym odwane i zdolne do powice dowdztwo 1 DGP moe si pochwali. Byo to pjcie po linii najmniejszego oporu. Kapitulacja nastpia w dwa dni pniej. Przekroczenie granicy szwajcarskiej przez 2 Dywizj Strzelcw Pieszych, wraz z ktr przeszed rwnie dowdca 45 francuskiego korpusu armijnego (do tego korpusu naleaa 2 DSP), genera Daille, byo aktem o wiele rozsdniejszym. Dodajmy ponadto, e na odprawie w Hurbache wszyscy dowdcy jednostek 1 DGP owiadczyli, e mimo zmczenia i poniesionych strat dywizja jest zdolna do walki, morale onierzy pozostaje dobre, dyscyplina wzorowa. Trzeba tu jednak stwierdzi, e myl przekroczenia granicy szwajcarskiej czy wyjazdu do Anglii od pierwszej chwili nie budzia adnego zapau wrd szeregowych grenadierw. Ci grnicy i robotnicy rolni od wielu lat przebywajcy we Francji mieli szczery zapa do walki przeciw faszystom, ale adnej ochoty do opuszczenia kraju, ktry tak dugo ich ywi, do ktrego byli szczerze przywizani. Chcieli dzieli dol i niedol Francuzw. Przyszo wykazaa, e mieli racj. Front walki z najedc hitlerowskim przebiega dla nich, zwizanych z Francj, przede wszystkim w tym kraju. Tu mieli swoje domy, ony, dzieci, kopalnie, fabryki i farmy, w ktrych pracowali. Nie chcieli opuszcza przybranej ojczyzny. Gdy dowiedzieli si, e w chwili kapitulacji maj przedziera si w pojedynk lub grupami do Anglii, owiadczali niemal otwarcie, e bd si przedziera do... swoich domw.

Istotnie, w przyszoci okazao si, e w Polskich Siach Zbrojnych na terenie Wielkiej Brytanii suyo bardzo niewielu onierzy ze starej emigracji robotniczo-rolniczej. Byli tylko ci, ktrzy wraz z 3 i 4 dywizj piechoty zostali ewakuowani z Cotquidan i Parthenay w zwartych oddziaach. onierze dywizji grenadierw, ktrzy uniknli niewoli, podobnie jak ci szeregowcy 2 dywizji, ktrym udao si zbiec z obozw w Szwajcarii, docierali jedynie do swych domw we Francji. Nie mona im zarzuci, e unikali walki. Niejeden z nich sta si w pniejszych latach bohaterem Ruchu Oporu, niejeden odda ycie za t sam spraw, o ktr walczyli ludzie, ktrzy przedostali si na wyspy brytyjskie, i ludzie na wszystkich antyfaszystowskich frontach drugiej wojny wiatowej.

Baccarat, 19 i 20 czerwca 1940 roku


W dniu 19 czerwca onierze 1 DGP po raz pierwszy od kilkunastu dni mog odpocz. Zmczenie osabia nawet pierwsz emocj wywoan wiadomoci o szykujcym si zawieszeniu broni. Jak martwi wal si grenadierzy na puszyst muraw w duym, cienistym lesie pod Baccarat. Zasypiaj tak szybko, e czsto nie d nawet zdj z siebie rynsztunku. Odpoczynek trwa okoo szeciu godzin, potem nastpuje reorganizacja dywizji. Siy jej przedstawiaj si nastpujco: Jednostka 1 batalion 2 batalion Straty 60% 60% 40% 80% przesta istnie 60% 50% 40% 40% rozbity i niezdolny do walki 30% 30% 30% rozbity i niezdolny do walki Uzbrojenie brak karabinw maszynowych i broni cikiej pozostay 4 cikie karabiny maszynowe i 1 dziao przeciwpancerne w normie zachowa tylko bro osobist brak karabinw maszynowych i broni cikiej w normie w normie w normie

1 pg

3 batalion 2 pg 1 batalion 2 batalion 3 batalion 3 pg 1 batalion 2 batalion 3 batalion 1 pal 1 dywizjon 2 dywizjon 3 dywizjon 1 dywizjon 2 dywizjon

1 pac

w normie w normie w normie

Jak wida z zestawienia, 1 puk grenadierw posiada razem okoo 2 batalionw, 2 puk okoo 1,5 batalionu, a 3 puk niepene 3 bataliony. Razem dywizja liczya 6,5 batalionu oraz 3 dywizjony artylerii. Gorzej byo z uzbrojeniem. Cik bro utracono w co najmniej 60 procentach. rodki cznoci byy niemal cakowicie zniszczone. Artylerii brako amunicji. Trudno byo liczy na jej otrzymanie, poniewa zaopatrzenie byo od kilku dni fatalne. Z tego samego powodu nie dochodzia ywno i fura.

Samoloty niemieckie zasypyway od rana Baccarat i okolice mas... ulotek. Napisane w jzyku francuskim stwierdzay beznadziejno sytuacji i wzyway onierzy do skadania broni. Jest rzecz charakterystyczn, e ulotki wywoay oglne, szczere oburzenie. Jak ju gin, to z broni w rku mwili onierze. Trzeba tu podkreli, e panowao wtedy w dywizji powszechne przekonanie, i hitlerowcy postpowa bd z Polakami schwytanymi we Francji w najbardziej bezwzgldny i okrutny sposb. Uwaano, e bd si oni mcili za to, i Polacy omielili si po raz drugi wystpi przeciwko nim z broni w rku. Obawy te ywili zwaszcza byli uczestnicy kampanii wrzeniowej i uchodcy cywilni z Polski. Przewidywali oni dla siebie jak najgorszy los. Obawiano si take o los rodzin w Polsce, na ktrych hitlerowcy mogliby si mci41. W lesie pod Baccarat z racji tych przypuszcze niemao zniszczono dokumentw osobistych, fotografii, pamitek itp., byle tylko nie wpady w rce faszystw. Nikt nie mia wtpliwoci, e 1 DGP czeka klska. Kady jednak grenadier z osobna i caa dywizja razem - wszyscy postanawiali bi si do upadego, jak dugo bdzie mona, aby przynajmniej zgin z honorem. Nastrj ten by zupenie odmienny od poprzedniego. Przedtem walczono, poniewa wierzono w zwycistwo, w potg aliantw i si Francji, w to, e za karta si odwrci. Teraz decydowano si na walk z determinacji, z zawzitoci, ze miertelnej nienawici do wroga, z chci zadania mu jak najwikszych strat, aby popamita Polakw. W obliczu niechybnej klski ludzie jeszcze raz stawali si bohaterami. Tego dnia w godzinach rannych nieprzyjaciel przeama obron 52 dywizji zorganizowan wzdu linii kolejowej Luneville - Strasburg i przekroczy rzek Vezouze. Jego jednostki posuny si dalej w kierunku poudniowo-zachodnim. Od tej chwili 52 dywizja piechoty francuskiej nie zdoaa si ju zreorganizowa. 1 DGP stracia swego dotychczasowego ssiada. W zwizku z powsta sytuacj dowdca 20 korpusu poleca generaowi Duchowi zorganizowanie obrony na linii: grzbiet na pnoc od Merviller, Merviller i wzgrze 328 na pnoc od Baccarat, frontem na pnocny zachd. Zreorganizowane w lesie pod Baccarat siy dywizji zostaj natychmiast skierowane do wyznaczonych rejonw. Ze wzgldu na powag sytuacji, spowodowan bardzo szybkim posuwaniem si nieprzyjaciela, cz si polskich zostaje tym razem przetransportowana samochodami. Po przybyciu na miejsce jednostki 1 DGP ugrupoway si w sposb nastpujcy (szkic 12):
41

2 batalion 3 puku grenadierw obsadzi przedpola Merviller; 3 batalion tego puku rozmieci si jako oddzia wydzielony w Montigny; pododdziay 1 puku grenadierw przeszy do obrony na pnocnym i pnocno-zachodnim skraju lasu Bingottes; 2 puk grenadierw zorganizowa obron na pnoc od wzgrza 324, midzy szosami Baccarat - Merviller i Baccarat - Gelacourt; 1 batalion 3 puku zosta skoncentrowany w Veney jako odwd;

Wszystkie te przypuszczenia okazay si ponne. Faszyci nie uznawali Armii Polskiej we Francji i konsekwentnie nie brali pod uwag odrbnej przynalenoci subowej grenadierw zaliczajc ich po prostu do armii francuskiej. Miao to take pewne skutki prawne, np. ranni jecy nie byli repatriowani do Polski, nawet jeli o to prosili, lecz do Francji.

pododdziay 1 DGP byy wspierane przez cztery baterie 1 puku artylerii cikiej; zajy one stanowiska ogniowe w rejonie Veney, pozostaa cz artylerii wspieraa zgrupowanie forteczne pukownika Dagnana, z ktrym czno zostaa przywrcona.

Szkic 12. Dziaania 1 DGP w dniach 19-21.VI. 1940 roku

Lewe skrzydo dywizji byo odsonite. Zadaniem bronicych si pododdziaw 1 DGP byo opnienie ruchu wojsk nieprzyjaciela na kierunku poudniowozachodnim, zadanie mu strat i bez wizania si w dugotrwa walk przejcie na nowe stanowiska, ktre miay by okrelone w pniejszym rozkazie. W tym dniu nie byo adnych niemal star z nieprzyjacielem. Uczestnik tych walk tak zapisa swe wspomnienie spod Baccarat: Zajmujemy pozycje na podwrzu jakiego opuszczonego folwarku. Jestemy najbardziej wysunit czat w stron nieprzyjaciela. Obok nas ustawiaj si czogi francuskie. Leymy za murkiem i patrzymy w kierunku duych lasw na wzgrzach przed nami. Nieprzyjaciel moe si zjawi w kadej chwili.

Co kilkanacie minut api si na tym, e zasypiam. Nie mog odpdzi uczucia snu, ktre jest tek przemone, e nawet zapalony papieros nie pomaga. Zaczynam wobec tego rozmawia z ssiadami, zwaszcza e widz, jak i ich opanowuje sen. Soce zachodzi krwawo za lasem. Na razie panuje zupena cisza. Okoo godziny 20.30 syszymy z tyu potn detonacj. Ten odgos znamy bardzo dobrze: znw wysadzono most za nami. Potem znw nastpuje zupena cisza nocna, przerwana tylko meldunkiem naszego podsuchu, e Niemcy s ju w lesie przed nami. Otwieramy ogie na lepo. Niemcy nie odpowiadaj, a nasza linia po p godzinie milknie. Noc upywa w ciszy i zupenym spokoju42. Z nieprzyjacielem zetkna si take 11 kompania 2 puku, ktra, przeprowadzajc rozpoznanie na kierunku Gelacourt, spotkaa patrole hitlerowskie opuszczajce miejscowo i odchodzce na pnoc. Przez ca noc nieprzyjaciel nie podejmowa adnych prb przeamania obrony 1 DGP, jednake temperatura wewntrzna dywizji nie opadaa. Dyskutowano w sztabach i okopach. Dyskutowali oficerowie, podoficerowie i grenadierzy. Pytanie, jak postpi, byo na ustach onierzy na najdalej wysunitych posterunkach. W tym bowiem czasie wszelkie wiadomoci, prawdziwe i nieprawdziwe, rozchodziy si z byskawiczn szybkoci. Wstawa soneczny ranek 20 czerwca. Na kach lotaryskich lniy, jak najdrosze kamienie, krople rosy. Sercami ludzi miotay najbardziej sprzeczne uczucia. W powietrzu panowaa cisza. Chodny ranek i bezchmurne niebo zapowiaday pikn pogod. Okoo godziny pitej w ten pogodny ranek i sprzeczne nastroje onierzy dywizji wdara si hitlerowska piechota, ktra zajechaa samochodami transportowymi pod Gelacourt i dostaa si natychmiast pod ogie 11 kompanii 2 puku, dowodzonej przez kapitana Gwodzia, oraz 6 baterii 1 puku artylerii lekkiej kapitana Hymola. Od razu wszystko si zmienio. Przerway si dyskusje nad tym, co robi. Zmcony zosta pikny dzie wiosenny. Przed oczami by tylko nieprzyjaciel. Niemcy wyskoczyli z samochodw i rozwinli si w tyralier. Ich artyleria i modzierze otworzyy potny ogie zasypujc 11 kompani pociskami. Wkrtce pod ogniem znalazy si pozycje obrony dywizji na pnoc od Baccarat. 11 kompania ponosi straty. Dziki swemu dominujcemu stanowisku nad Gelacourt nie dopuszcza jednak do wyjcia hitlerowcw z tej miejscowoci. Okoo 10.00 rozpoczyna si nowe natarcie niemieckie. Kilkakrotnie nieprzyjaciel zalega na przedpolu, nie mogc przeama polskiej obrony. Artyleria i Stukasy robi jednak swoje. Duej ni do godziny pitnastej pozycji tych nie udaje si utrzyma. Niemniej grenadierzy 2 puku prbuj kontratakowa. Wyczerpani tyloma walkami onierze jeszcze raz rzucaj si na nieprzyjaciela i zmuszaj go do rejterady. Na przedpolach Merviller nieprzyjaciel usiuje odci 2 batalion 3 puku grenadierw dowodzony przez majora Michalika od pododdziaw 1 puku pukownika Kocura. Prba ta nie udaje si faszystom. Grenadierzy 2 batalionu zapalaj pod Merviller trzy czogi hitlerowskie rzucajc pod ich
42

Polska Zbrojna, nr 202, 3. VIII. 1947.

gsienice wizki granatw. Dodajmy tu, e subowego przydziau granatw dywizja nigdy nie otrzymaa. Cenna ta bro musiaa by zdobywana wasnym przemysem, co na szczcie w toku dziaa okazao si zadaniem nie nastrczajcym wikszych trudnoci: magazyny wojskowe na zapleczu Linii Maginota, a szczeglnie skady mobilizacyjne w Luneville pene byy granatw. W tym czasie do Merviller wycofuje si 3 batalion 3 puku dowodzony przez majora Perla. Batalion opuci Montigny pod naciskiem przewaajcych si (okoo puku) przeciwnika. Oba bataliony broni wsplnie Merviller. Wkrtce atakuj je dwie niemieckie kolumny zmotoryzowane (w sile okoo puku) przybywajce od strony Montigny i Reherrey, wspierane silnym ogniem artylerii i modzierzy. Natarcie rozwija si od pnocnego wschodu, pnocy i pnocnego zachodu. Nieprzyjacielowi udaje si wyprze 7 kompani 3 puku, ktra pod dowdztwem kapitana Wawrzyniaka bohatersko bronia dotychczas dworca kolejowego w Merviller. Energicznym kontratakiem swego odwodu kompania odbiera jednak dworzec w p godziny pniej. W tym czasie 6 kompania, dowodzona przez kapitana Milczaka, ktra dotychczas trzymaa si na pnocnozachodnim skraju Merviller, zostaa zaatakowana od zachodu. Grozio jej okrenie. Na rozkaz majora Michalika kompania wycofaa si w kierunku Veney. W lad za ni odesza 7 kompania. 2 batalion wycofa si w kierunku Trouche, dokd przyby pod wieczr, i natychmiast mimo ogromnego zmczenia zorganizowa obron. Podczas walk 2 batalionu 2 puku artyleria polska wspieraa go swym ogniem, niszczc 6 czogw nieprzyjaciela. Powoli, krok za krokiem, cofali si grenadierzy w kierunku na Baccarat. Powoli i bardzo uwanie, z zachowaniem wszelkich nakazanych regulaminem Wehrmachtu rodkw ostronoci posuwali si za nimi hitlerowcy. Trwao to do godzin przedwieczornych. Prawe skrzydo dywizji byo odsonite. Zgrupowanie forteczne pukownika Dagnana wycofao si wczeniej, nie wytrzymujc uderzenia. Raz po raz cofajce si pododdziay grenadierw odwracay si i z najeonymi bagnetami atakoway wroga. Syszymy gwatown strzelanin na naszym prawym skrzydle - pisze uczestnik tych walk. - Bij take modzierze. W tej chwili dostajemy telefoniczny rozkaz bezzwocznego wycofania si. Pdzimy w d rozleg, zalan socem, zielon k. Niemcy bardzo gsto strzelaj za nami. Dopadamy jakiego maego lasku, gdzie grupujemy si i nakadamy bagnety na bro. Tak atwo nas nie wezm! Z okrzykiem hura! wypadamy z lasu. Widzimy z triumfem, jak Niemcy gwatownie pierzchaj. Nie mamy zamiaru ich goni i cofamy si dalej w obranym kierunku. Brniemy po pas w rzece. Pdzimy rozlegym polem. Jaki oddzia przed nami rozprasza si i strzela w kierunku Niemcw. Obok strzaskanego samochodu stoi major Lubicz-Szydowski, wskazuje na co w kierunku nieprzyjaciela. Nagle zaczyna strzela artyleria niemiecka. Domek przed nami staje w pomieniach.

Teraz nieprzyjaciel ciga nas w dosownym tego pojcia znaczeniu. Niemcy goni tu za nami, a my co pewien czas odwracamy si i dajemy ognia. Niemcy odskakuj. Korzystajc z tego, cofamy si znw kilkaset metrw43. Przy przejciu przez Baccarat pododdziay dywizji ostrzeliwane byy przez cywilnych dywersantw. Pita kolumna hitlerowska wyszczerzya ky. Od ognia bandytw ponosi due straty 9 kompania 1 puku dowodzona przez kapitana Sitnego.

Raon ltape
Zgodnie z rozkazem dowdcy 20 korpusu dywizja cofaa si w kierunku poudniowym na Raonltape. Odwrt odbywa si po obu stronach rzeki Meurthe. Manewr ten wykonywany cigle jeszcze w bezporedniej stycznoci z nieprzyjacielem osaniany by przez oddzia rozpoznawczy dywizji i 9 kompani 1 puku. Wzdu szosy Baccarat - Bertrichamps - Raon- ltape przebiegay na swych zwrotnych motocyklach i samochodach pododdziay grenadierw zwiadowcw. Niemal nie zna byo po nich zmczenia, chocia prawie nie byo dnia, aby nie stoczyli cikiej walki z wrogiem. Ich zmotoryzowany sprzt umoliwia zawsze uchwycenie kilku godzin odpoczynku. Stanowili ywy dowd wyszoci wojsk zmotoryzowanych nad piechot przestarzaego ju w 1940 roku typu, jak stanowia cao 1 DGP. Poza tym oficerowie i szeregowcy oddziau rozpoznawczego byli, jak ju to podkrelalimy wielokrotnie, dzielnymi ludmi, ktrzy nigdy nie tracili fasonu. Rwnie i teraz ruchy wykonywane przez ten oddzia wzdu wymienionej szosy byy jak na wiczeniach precyzyjne, dokadne i pene owej swoistej elegancji wojskowej, uchwytnej jedynie dla zawodowych onierzy o dugoletnim stau suby. Nie tylko ich bro lnia czystoci, ale take na samochodach i motocyklach nie znalazoby si ladu brudu. Ksawery Pruszyski opisuje w swej ksice Droga wioda przez Narvik, jak jeden z podchorych polskiej Brygady Strzelcw Podhalaskich wkada przed decydujcym atakiem rkawiczki. Ten sam rodzaj elegancji reprezentowali oficerowie oraz szeregowcy oddziau rozpoznawczego i demonstrowali go w ostatnich niemal chwilach istnienia 1 DGP na szosie Baccarat Raon- ltape. O losach ssiada z lewej strony, 52 dywizji piechoty, nadal brako wszelkich wiadomoci. Tyy dywizji znajdujce si ju w rejonie Saint-Di meldoway, e posuwanie si ich jest niezmiernie utrudnione ze wzgldu na zupene zatarasowanie drg przez cofajce si tabory wojsk walczcych w Alzacji i na zachd od Mozeli. Wniosek z tego meldunku by oczywisty. Podobnie jak armie Witzlebena, Buscha i Lista szy naprzeciw armii Dollmanna, tak tyy naciskanych przez nie armii francuskich - 3, 5 i 8 - wyznaczay sobie przymusowe rendz-vous w rodku zaciskajcego si piercienia okrenia. Jasne byo, e stalowa ptla zarzucona przez nieprzyjaciela zaciska si coraz bardziej, e ju, by moe, godziny tylko dziel wojska francuskie, a wraz z nimi 1 DGP, od koca.

43

Tame.

Dnia 19 czerwca faszyci zajli Brest, Tours, Montluon, Riom i Strasburg. W dniu tym 4 dywizja piechoty, ktra pod dowdztwem generaa brygady Dreszera organizowaa si w Parthenay, usiuje zabra si na statki, aby przepyn do Anglii. Udaje si jej to tylko czciowo. 20 czerwca faszyci wkroczyli do Lyonu i Vienne. Tego samego dnia 2 dywizja przesza w punktach Goumois i Bremencourt granic szwajcarsk. Dowdca 45 korpusu, genera Daille, i dowdca 2 DSP, genera Prugar-Kettling, przyjmowali ostatni przed zoeniem broni defilad wojsk na ziemi szwajcarskiej. Przedzieraa si na poudnie pojedynczo i grupkami brygada pancerno-motorowa generaa Maczka, ktra 18 czerwca, po zaciekych walkach w Burgundii, zniszczya pod Moloy swj sprzt i przestaa istnie jako jednostka walczca. To samo czyniy resztki rozbitej w Bretanii, po powrocie z Norwegii, Brygady Strzelcw Podhalaskich. W Rochefort, La Rochelle, Point de Grave, Le Verdon, Bayonne i St. Jean-de-Luz adowali si na statki, kutry, odzie i barki onierze tych jednostek. Z caej Armii Polskiej we Francji pozostaa ju tylko dywizja grenadierw - pierwsza jednostka tej armii utworzonej na terytorium francuskim, ostatnia schodzca ze sceny. Z zapadniciem nocy z 20 na 21 czerwca 1 puk grenadierw przeszed do obrony na pnocnozachodnim skraju Raon- ltape, 2 puk - na zachodnich kracach Neuveville, skd osania odwrt jednostek artylerii francuskiej. W tym czasie przyby do sztabu 1 DGP dowdca dywizyjnej kompanii przeciwpancernej i zameldowa, e w Saint-Di odmwiono mu benzyny twierdzc, i wojna jest skoczona. onierzy polskich, ktrzy przybyli po benzyn, andarmeria francuska usiowaa rozbroi. Doszo do awantury, a nawet wymiany strzaw. Kompania wzia benzyn si. Saint-Di, jak meldowa dowdca tej kompanii, pene jest maruderw. Tumy pijanych onierzy wasaj si po ulicach. Sklepy byy cay dzie zamknite. W parku miejskim andarmeria gromadzi bro przechodzcych przez Saint-Di onierzy. Kadego onierza, wchodzcego z karabinem do miasta, bez wzgldu na narodowo andarmi rozbrajaj. Czyni to, jak twierdz, w myl rozkazu Weyganda. andarmi utrzymuj, e schwytanie przez hitlerowcw choby jednego onierza z broni na terenie Saint-Di spowoduje spalenie przez nich caego miasta i wystrzelanie jego mieszkacw. Wiadomoci z Saint-Di i innych miejscowoci wskazyway na zupene rozprzenie zaplecza i zbliajc si szybkimi krokami klsk. Dowdca 1 DGP, chcc jednak unikn kapitulacji, domaga si od dowdcy 20 korpusu wycofania dywizji do odwodu, argumentujc to wyczerpaniem onierzy. Tym razem genera Hubert wyrazi zgod. Na jego rozkaz w nocy z 20 na 21 czerwca jednostki forteczne pukownika Dagnana przegrupowuj si, aby mc zluzowa pododdziay 1 DGP. Istotnie w cigu nocy zosta zluzowany 1 puk grenadierw, ktry odszed do lasu na zachd od Hurbache. 2 i

3 puk grenadierw miay odej nastpnego dnia o godzinie sidmej, bez wzgldu na to, czy bd zluzowane przez oddziay francuskie. Teje nocy dowdca dywizji rozkazuje zniszczy w sztabach jednostek wikszo dokumentw, a pozostae zakopa w cile oznaczonych miejscach. Jednostki maj si przygotowa do zniszczenia dzia, samochodw i cikiego uzbrojenia. Sztandary pukw zostan starannie opakowane dla zabezpieczenia przed wilgoci i zakopane, aby nie dostay si w rce wroga. Rozkaz poleca dalej zorganizowa onierzy w niewielkie grupy po 6-10 osb, ktre pod dowdztwem oficerw i podoficerw bd si staray przedosta do poudniowej Francji. Zarzdzenie wykonawcze w sprawie rozproszenia si dywizji podane zostanie przez telefon umwionym kodem, przez radio znakiem 4444, oraz potwierdzone natychmiast pisemnym rozkazem. Noc z 20 na 21 czerwca upywa na og spokojnie, przerywana od czasu do czasu wymian strzaw pod Raon- ltape. Nieczsta bya ta wymiana strzaw. Wystarczya jednak, aby pozbawi ycia bohaterskiego dowdc 2 puku grenadierw, pukownika Zitkiewicza. Ten wysoki, barczysty mczyzna pozostawi po sobie pami doskonaego oficera, zawsze umiechnitego, pogodnego czowieka. Zgin przeszyty seri z hitlerowskiego karabinu maszynowego. Nad ranem nieprzyjaciel podciga sw artyleri i - jak donosz zwiadowcy - szykuje si do natarcia.

Saint-Di, 21 czerwca 1940 roku


O wicie 21 czerwca 2 i 3 puk grenadierw zajmuje nadal te same pozycje. O luzowaniu nie ma mowy. Artyleria zostaje zorganizowana w jedn grup dywizyjn w skadzie: 2 i 3 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej oraz pozostao 1 puku artylerii cikiej. Grup mimo ogromnego zmczenia dowodzi dalej pukownik Brzeszczyski. Oba skrzyda ugrupowania bojowego dywizji s odsonite, poniewa jednostki pukownika Dagnana, zagroone przez nieprzyjaciela od wschodu, obrciy si frontem w jego kierunku, tracc przy tym czno z 1 DGP. Spowodowao to, e 3 puk grenadierw zosta odsonity od poudnia, a 2 puk od pnocy. Aby zamkn powsta luk i umoliwi obu pukom odejcie, dowdca 1 DGP wysun 2 batalion 1 puku na wysoko szosy wiodcej od Raon- ltape, Saint-Di do Moyenmotiers. Jednoczenie do obu ssiadw dywizji wysani zostaj oficerowie cznikowi. Po powrocie melduj, e zgrupowanie pukownika Dagnana znajduje si w stanie najwyszego wyczerpania, ma bardzo powane straty w ludziach i sprzcie, daje si odczu powany brak amunicji i ywnoci. Zdolno tej jednostki do walki maleje z godziny na godzin. Zdaniem samego pukownika Dagnana nie naley na jego oddziay liczy.

Jeszcze gorzej przedstawia si sprawa w 52 dywizji piechoty. Wysany tam oficer cznikowy stwierdzi, i w sztabie dywizji owiadczono mu wyranie, e brak dokadnych wiadomoci o sytuacji jednostek podlegych, przy czym oceniana jest ona jako powana i niejasna. Polski oficer cznikowy tak podsumowa swe wraenia: W rzeczywistoci 52 dywizja piechoty przestaa by jednostk walczc44. Wynikao z tego, e dywizja grenadierw pozostaa ju sama jedna na pozycjach. Napyway dalsze wiadomoci, e w rejonie Saint-Di zbieraj si oddziay francuskie przygotowujce si do kapitulacji. Znw spady na miasteczko i okolice ulotki niemieckie wzywajce do skadania broni. Wszelka walka ustaa. Hitlerowcy ju nie atakowali. W tej sytuacji nie byo na co czeka. Kada minuta bya cenna. Genera Duch rozkaza podlegym sobie jednostkom rozproszy si. Jest godzina 8.00 dnia 21 czerwca 1940 roku. Jednoczenie genera prosi pukownika Conte, szefa francuskich oficerw cznikowych, aby zameldowa t decyzj dowdcy 20 korpusu. Jeszcze o 9.00 artyleria polska otwiera ogie do podchodzcych do Saint-Di od poudnia kolumn niemieckich. Czyni to, aby uzyska dla jednostek 1 DGP czas potrzebny na rozproszenie si i oddalenie od Saint-Di. Sztab dywizji skoczy niszczenie rozmaitych dokumentw okoo godziny dziesitej. Zgodnie z rozkazem dowdcy 1 DGP, w Hurbache pozostaje szef sztabu dywizji, podpukownik Skrzydlewski, ktry wsplnie z oficerami francuskimi - kapitanem Randonem i porucznikiem Peyrelongue - oraz kilkoma oficerami polskimi - czuwa mia nad wykonaniem rozkazu przez wszystkie jednostki. Okoo poudnia podpukownik Skrzydlewski otrzymuje ostatni meldunek od jednostek 1 DGP. Wydaje si, e rozkaz generaa Ducha dotar wszdzie i szef sztabu dywizji uwaa swe zadanie za spenione. W rzeczywistoci rozkaz o rozproszeniu nie dotar do 2 batalionu 3 puku grenadierw, ktry by jedn z ostatnich jednostek polskich toczcych jeszcze walk. Batalion ten dowodzony przez majora Michalika bi si przez ca noc z 21 na 22 czerwca w lesie na poudniowy zachd od Moyenmotiers. Nad ranem rozproszy si i przedziera grupami na poudnie. Niechtnie rozstaway si jednostki dywizji z broni. W wielu z nich odbyway si ostatnie zbirki, na ktrych skadano przyrzeczenia dalszej walki przeciw znienawidzonemu wrogowi. 2 dywizjon 1 puku artylerii lekkiej pod dowdztwem podpukownika Staffieja odby nawet ostatni defilad, ktr odebra dowdca tego puku pukownik Brzeszczyski. Defilada odbya si w Saint-Di na oczach zdumionych mieszkacw i tysicy wasajcych si onierzy francuskich i polskich. Byo w tym duo heroizmu, chocia by moe nie z tego wieku. Nastpnie dywizjon zniszczy dziaa w ssiednim lesie. Losy rozproszonych grup dywizji byy bardzo rne. O kolejach jednej z nich opowiada fragment wspomnienia onierskiego. Przytaczamy go w caoci, poniewa przedstawia on losy typowe dla innych grup przedzierajcych si pieszo lub samochodami. Ogromna wikszo z nich nie zasza daleko. Rozpaday si w walce, z nieprzyjacielem pod Corcieux, Bruyres, Taintrux i innymi

44

Sprawozdanie pk. Skrzydlewskiego, karta 30.

miejscowociami Wogezw. Ani jedna nie poddaa si hitlerowcom dobrowolnie. Walczyy do ostatniej chwili. Okoo godziny czwartej nad ranem otrzymuj wsplnie z aspirantem45 Liwaczem rozkaz przedzierania si na czele kolumny samochodowej do poudniowej Francji lub do Szwajcarii. Major formuuje rozkaz bardzo oglnikowo i nie tai przed nami powagi sytuacji. Jedziemy przez Saint-Di. Przed nami francuska kolumna majca to samo zadanie, co my. Przejedamy ulicami miasta. Jakie obdarte, na p wojskowe, na p cywilne postacie zatrzymuj nas i owiadczaj, e jest rozkaz skadania broni w parku miejskim. Odpowiadamy, e broni nie zoymy. Usiuj grozi. Z trudem wydostajemy si z miasta i penym gazem jedziemy szos ku odlegej prawie o 150 km granicy szwajcarskiej. Wsplnie z kolumn francusk wysyamy naprzd zwiad motocyklowy. Ju w par minut potem mamy meldunek, e szosa zajta jest przez Niemcw. Zjedamy w bok i polnymi drogami kierujemy si na Tholy i Grardmer. Midzy miejscowociami Taintrux i Corcieux mamy znw wiadomo, e o dwa kilometry od Corcieux s ju Niemcy. Sama wie pali si potnym ogniem. Tym razem stracilimy dwch motocyklistw, poniewa zwiad zosta niespodziewanie ostrzelany. Kolumna zawraca na szosie. Jeden z samochodw wpada do rowu. Podpalamy go i cofamy si na Bruyres. W jakiej maej wiosce, w budynku szkolnym stoi sztab francuski z generaem na czele. Rozmawiamy z tym siwym i powanym panem. Genera nie wie, gdzie w tej chwili s Niemcy. W ogle wie jeszcze mniej ni my, adnej cznoci ze swoimi oddziaami nie ma. Powtarza tylko, e jestemy najzupeniej otoczeni, i dziwi si, e mamy ochot na takie przedsiwzicie, jak nasze. Pod Bruyres grzmi artyleria. Szosa jest pod gstym ostrzaem. O przejedzie kolumny mowy nie ma. Znw peny obrt na szosie i niesamowita jazda po jakich grskich drkach Wogezw w kierunku na Tholy. Widok dokoa jest wspaniay, ale niestety nie mamy cierpliwoci, aby go podziwia. Wszdzie po lasach stoj cae kolumny artylerii, nakryte brezentowymi pachtami z zatknitymi biaymi chorgiewkami na znak kapitulacji. Jeden z samochodw zaczyna niepokojco dymi. Szofer dobywa ganicy, ale ka mu da spokj. I ten samochd podpalamy. Zaczyna pada deszcz. cieki staj si olizge, niebezpieczne. Zwiad motorowy gdzie znik i nie wraca. Nagle obrywamy ogie z karabinu maszynowego. Prowadzony jest z przeciwlegych szczytw. Zjedamy w jaki grski wwz. Naradzamy si krtko, co robi. Ostatecznie decydujemy si na jazd szos wprost na Grardmer. To zdaje si jest ostatecznym, jeszcze nie wyprbowanym wyjciem z tej sytuacji. Jedziemy byszczc od deszczu, czarn, asfaltow szos. Jest cakiem pusta. Stop! Modziutki, francuski aspirant wyskakuje zza potnej barykady z rewolwerem w rku. Nie wiadomo, po co pali z tego rewolweru w powietrze. Nasi chopcy miej si mimo zmczenia. Aspirant wskazuje nam drog do miasta wzdu jeziora. Jedziemy kilkadziesit metrw, ale w lesie

45

Aspirant - najniszy stopie oficerski (niszy od podporucznika) w armii francuskiej. W roku 1940 istnia rwnie w Armii Polskiej we Francji.

znw nas zatrzymuj, rozmawiamy z kilkoma wyszymi oficerami francuskimi. O wydostaniu si z Grardmer nie ma mowy. Wszystko jest najzupeniej, najcilej otoczone. Jestemy w ciasnym kole. Wjedamy do miasta. Dalej ju jecha nie mona. Niemcy rozoyli si za miastem na otaczajcych je wzgrzach i przygotowuj si do zdobycia miejscowoci. Sycha rzadk strzelanin z broni maszynowej. Francuzi odstrzeliwuj si. Le po ogrodach miasteczka, po piwnicach, czciowo na dachach domw. Widzimy, jak na wie kocieln wchodzi piciu onierzy z karabinem maszynowym. W oknach licznych hoteli i will ulokowali si ju strzelcy. Rozgldam si po miejscowoci. Okolica Wogezw i jeziora jest niezwykle pikna. Samo Grardmer rwnie pene czaru. Jaka szkoda, e tu ma by nasz koniec! Zachodzi soce i odbija si w falach jeziora. Robi si smutno. Lokujemy si w jakiej piwniczce. To bdzie nasz punkt dowodzenia. onierzy rozmieszczamy pkolem wok wielkiego placu. Czekamy. Zapada wieczr. Niebo przecinaj liczne rakiety, ale noc jest spokojna. I tylko bardzo saba strzelanina. Z umieszczonego w piwniczce wodocigu miarowo spadaj na kamienn podog krople wody. Nikt nic nie mwi. Sycha tylko szelest tych kropel. Z ssiedniej piekarni kto przynosi bochenek chleba. Nie jemy o szarej godzinie 22 czerwca dochodzi z ulicy huk pkajcych pociskw artyleryjskich. Nastpnie sycha bro rczn, maszynow i modzierze. Pociski bbni po dachach i murach domw. Robi si janiej. Widzimy Niemcw, jak kryj si za wgami domw i podskakujc pdz naprzd. W ssiednim domu obok nas przeraliwe krzyki. Kto musia oberwa. Niemcy prbuj zdoby nasz plac atakiem na bagnety. Kad si pokotem u wylotu ulicy. Obok nas niemniej gwatownie odpowiadaj cekaemy francuskie. W pewnej chwili otrzymujemy ogie w sam parapet naszego okienka. Sypi si cegy, leci gruz. Ogie idzie gdzie z gry. Niemcy zajli stanowiska na grnych pitrach domu znajdujcego si przed nami. Z ssiednich domw znw dochodz krzyki. Potem milkn. Strzay wzmagaj si gwatownie. Syszymy jaki gos... Co to?... Chrapliwy, niemelodyjny dwik trbki. Jeszcze raz... Co to? W chwil potem potna detonacja wystrzau armatniego. Po chwili druga i trzecia. Nasza piwniczka trzsie si od huku. Francuskie cekaemy obok nas milkn. Zaczynamy si niepokoi. Niemcy znikli z wylotu ulicy. W pewnym momencie piekielny huk wypenia ca piwnic. Wszystko zapada w noc. Tylko koa ciemne, aksamitne, schodz si i rozchodz ruchem mikkim, wirowatym-. Kiedy przyszedem do siebie, pochylao si nade mn dwch sanitariuszy francuskich. Byli bez pasw i bez hemw, bladzi, rozdygotani. Ulicami przechodzili ciko ubrani ludzie, w stalowych hemach na gowach, w mundurach feldgrau. W rku karabiny i pistolety. Lec na noszach nie widziaem ich twarzy, a tylko buty cikie, niezgrabne, przytaczajce46. * ** 22 czerwca 1940 roku zosta w Compigne podpisany akt kapitulacji Francji.
46

wiat, 10. VI. 1956.

Na specjalne yczenie Hitlera podpisano go w tym samym wagonie i w tym samym miejscu, w ktrym. 11 listopada 1918 roku kapituloway kajzerowskie Niemcy. Buta hitlerowska szalaa.

Po bitwie
Bitwa o Lotaryngi i Alzacj bya skoczona. 2 grupa armii francuskich - 3, 5 i 8 armia - skapitulowaa. Do niewoli hitlerowskiej szo okoo p miliona onierzy. Byo wrd nich wielu grenadierw - tych, ktrym z powodu ran, wyczerpania czy braku szczcia nie udao si uciec. 1 Dywizja Grenadierw Polskich przestaa istnie. Bya ostatni jednostk polsk walczc we Francji w 1940 roku. Nie okrya si hab kapitulacji. Straty jej w bitwie lotaryskiej Wynosiy 45 procent okoo 6000 rannych i zabitych. Potrafia zada niemae straty nieprzyjacielowi. Tysice hitlerowskich najedcw pady od pociskw polskich we Francji. Wielu onierzom dywizji udao si wydosta z piercienia okrenia. Wielu, przebranych dziki serdecznej pomocy ludnoci francuskiej w cywilne ubrania, przeczekao gorce dni w jakim ukryciu i podyo potem do domw lub skupisk polskich w pnocnej czy poudniowej Francji. Dowdca dywizji, genera brygady Duch, zdoa si przedosta do Anglii. Dowodzi potem 3 Dywizj Strzelcw Karpackich w kampanii woskiej. Niemao oficerw i szeregowych pozostao we Francji i walczyo dalej w partyzantce. Polskie oddziay Wolnych Strzelcw i Partyzantw Francuskich podobnie jak inne organizacje Ruchu Oporu liczyy w swych szeregach sporo byych grenadierw. Brali oni udzia w walkach przeciw faszystom w Afryce Pnocnej, we Woszech i w 1944 roku znw we Francji. Groby ich - rozsiane na polach Lotaryngii, pod Tobrukiem, Monte Cassino, Ankon, Boloni, Caen czy Falaise, na pobojowiskach partyzanckich pod Carmaux, Mormal, Verdun, w Paryu, Lyonie, Tuluzie, Marsylii, Saint-Etienne, w Alpach i Pirenejach - wiadcz, e dotrzymali przyrzeczenia zoonego w dniu klski Francji w czerwcu 1940 roku, gdy musieli niszczy lub ukry sw bro, aby nie wpada w rce nieprzyjaciela: walczyli dalej. A kiedy si wojna skoczya, ogromna ich wikszo wrcia do wolnej Ojczyzny celu wszystkich tych walk i zmaga minionej wojny.

Generaowie i oficerowie wchodzcy w skad dowdztw, sztabw i szefostw sub 1 Dywizji Grenadierw Polskich
Sztab dywizji

Dowdca dywizji Szef sztabu I oddzia I oddzia I oddzia II oddzia III oddzia III oddzia III oddzia IV oddzia IV oddzia IV oddzia . Wydzia Rachuby Suba Topograficzna Suba Topograficzna Oficer Obrony Przeciwchemicznej Oficer Obrony Przeciwchemicznej Instruktor Tumacz Tumacz Kwatera gwna Kwatera gwna Kwatera gwna

gen. bryg. Duch Bolesaw Bronisaw ppk Skrzydlewski Jzef kpt. Czechowski Kazimierz por. Kowalski Roman ppor. Janta-Poczyski kpt. Czerniawski Roman mjr Sujkowski Witold kpt. Kamieski Jan kpt. Krzyanowski Jan mjr Dunin-Borkowski Olgierd kpt. Sochacki Jan lept. Dytewski Leon ppor. Czy Stefan kpt. Kraczkiewicz Jan kpt. Fuss Stefan kpt. Korzeniowski Antoni ppor. Szydowski Czesaw kpt. Kossowski Jerzy kpt. Janicz (Przewocki) Jzef por. Potocki Adam mjr Mller Tadeusz kpt. Myczkowski Stanisaw por. Sylwestrowicz Kazimierz

Dowdztwo piechoty dywizyjnej

Dowdca Szef sztabu Oficer sztabu Oficer sztabu

pk Grabowski Zygmunt mjr Wawrzkiewicz Jan kpt. Czupryna Mieczysaw kpt. Szulc

Dowdztwo artylerii dywizyjnej

Dowdca Szef sztabu Oficer sztabu Oficer sztabu Oficer sztabu

gen. bryg. Niemira Rudolf ppk Grzymirski Zdzisaw mjr Paschalski Tadeusz kpt. Busz Zygmunt kpt. Snarski Stanisaw

Saperzy dywizyjni

Szef saperw ppk Zaniewski Teodor Oficerowie sztabu saperw dywizji

Oficer sztabu saperw dyw. Oficer sztabu saperw dyw. Dowdca batalionu saperw Zastpca dowdcy batalionu saperw Dowdca 1 kompanii Dowdca 2 kompanii Dowdca kompanii pionierw czno dywizyjna

kpt. oziski ppor. Szczeniowski mjr ukasiewicz Kazimierz por. Czonkowski Leon kpt. Banaszkiewicz Tadeusz kpt. Rypel Kazimierz kpt. Stefanowski Kazimierz

Szef cznoci Oficer sztabu cznoci Oficer sztabu cznoci Oficer sztabu cznoci Dowdca kompanii telef. Dowdca kompanii telef. Transport

mjr Rola Tadeusz kpt. Wencke Erwin por. Szczawiski Tadeusz por. Gryszkiewicz kpt. Burkot Alfred kpt. Lisicki Tadeusz

Dowdca taborw mjr Bartlig Dowdca kompanii samochodowej kpt. Domaradzki Jerzy Kwatermistrzostwo

Kwatermistrz mjr Kuniarski Kazimierz Oficer kwatermistrzostwa kpt. Krupiczka Tadeusz Oficer kwatermistrzostwa kpt. Kostrzyca Wiktor Park artyleryjski

Dowdca mjr Rzalski Feliks Zastpca dowdcy kpt. Wickowski

Suba zdrowia

Szef suby zdrowia Zastpca szefa suby zdrowia Dowdca zgrupowania sanitarnego Zastpca dowdcy zgrup. sanitarnego Lekarz Lekarz Lekarz Lekarz Lekarz Farmaceuta Farmaceuta Suba weterynaryjna

mjr lek. Krzewiski Leonard kpt. lek. Szeremeta Jzef mjr lek. Niemyski Anatol kpt. lek. Studziski kpt. lek. abicki por. lek. Kurz Bronisaw ppor. lek. Wolf ppor. lek. Borowski ppor. lek. Langleben Micha kpt. Rybak por. Bieniasz

Szef suby wet. mjr Kejdana Poczta

aspirant Grochowski Witold Suba sprawiedliwoci

Przewodniczcy Sdu Wojskowego ppk Rzewuski Henryk Oficer suby sprawiedliwoci mjr Chudziakiewicz Mikoaj Oficer suby sprawiedliwoci por. Szuszko Izydor Areszt

Komendant aresztu kpt. Zapisek Jan Joachim Duszpasterstwo

Kapelan dywizji ppk Bombas Ludwik Zastpca kapelana kpt. Padacz Wadysaw

Piechota

1 puk grenadierw

Dowdca puku Szef sztabu Oficer sztabu Oficer sztabu Kapelan Dowdca kompanii dowodzenia Dowdca kompanii gospodarczej Zbrojmistrz Dowdca 1 batalionu Zastpca dowdcy 1 batalionu Dowdca 1 kompanii Dowdca 2 kompanii Dowdca 3 kompanii Dowdca 1 kompanii broni towarzyszcej Dowdca plutonu rozpoznawczego 1 baonu Dowdca 2 batalionu Zastpca dowdcy 2 batalionu Dowdca 5 kompanii Dowdca 6 kompanii Dowdca 7 kompanii Dowdca 2 kompanii broni towarzyszcej Dowdca plutonu rozpoznawczego 2 batalionu Dowdca 3 batalionu Zastpca dowdcy 3 batalionu Dowdca 9 kompanii Dowdca 10 kompanii Dowdca 11 kompanii Dowdca 3 kompanii broni towarzyszcej Dowdca plutonu rozpoznawczego 3 batalionu 2 puk grenadierw

pk Kocur Szymon mjr Hytros Andrzej mjr Gustowski Stanisaw kpt. Soniewski kpt. Madeja Jzef mjr Skoczowski kpt. Szpala por. Marcinkowski mjr Szczerbo-Rawicz kpt. Zarbski kpt. Gacek kpt. Tuszyski kpt. Mucha kpt. Mazurkiewicz ppor. Garcorz Robert mjr Szydowski Adam kpt. Witkowski kpt. Gibliski kpt. Kazimierczak kpt. Plocharz kpt. Jachnik por. Kowalski mjr Fuglewicz kpt. Derejski kpt. Sitny kpt. Smoczkiewicz Antoni kpt. Nowak por. Niwirski Ignacy por. Kuza

Dowdca puku Szef sztabu Oficer sztabu Oficer sztabu Kapelan Dowdca kompanii dowodzenia Dowdca kompanii gospodarczej Zbrojmistrz Dowdca 1 batalionu Zastpca dowdcy 1 batalionu Dowdca 1 kompanii Dowdca 2 kompanii Dowdca 3 kompanii Dowdca 1 kompanii broni towarzyszcej Dowdca 2 batalionu

pk Zitkiewicz Wadysaw mjr Bielski Wiktor kpt. Wolszlegier ppor. Podoski kpt.Miedziski Wiktor por. Gzowski Kazimierz por. Musik Henryk Aleksander kpt. Tafelski Jzef mjr Szydowski Zdzisaw kpt. Malak Mieczysaw kpt. Pitkowski Tadeusz kpt. abno Edward kpt. Budzyski Adam kpt. Kluszczyski Norbert mjr Wrona Franciszek

Zastpca dowdcy 2 batalionu Dowdca 5 kompanii Dowdca 6 kompanii Dowdca 7 kompanii Dowdca 2 kompanii broni towarzyszcej Dowdca 3 batalionu Zastpca dowdcy 3 batalionu Dowdca 9 kompanii Dowdca 10 kompanii Dowdca 11 kompanii Dowdca 3 kompanii brani towarzyszcej Dowdca kompanii rozpoznawczej Dowdca 1 plutonu Dowdca 2 plutonu Dowdca 3 plutonu Dowdca 4 plutonu 3 puk grenadierw

kpt. Gawdzik Tadeusz kpt. Domiter Karol kpt. Berak Stanisaw kpt. So?nierz Jan kpt. Dzicioowski Stanisaw mjr Brzozowski Micha kpt. Rodowicz Feliks kpt. Dobija Stanisaw kpt. Kaucz Jan kpt. Gwd kpt. Florkowski Aleksander kpt. Chodko Jan ppor. Zajc Karol ppor. Wojdyno ppor. Krtki Wiktoryn ppor. Kossowski Jzef

Dowdca puku Szef sztabu Oficer sztabu Oficer sztabu Dowdca kompanii dowodzenia Dowdca kompanii gospodarczej Zbrj mistrz Dowdca 1 batalionu Zastpca dowdcy 1 batalionu Dowdca 1 kompanii Dowdca 2 kompanii Dowdca 3 kompanii Dowdca 1 kompanii broni towarzyszcej Dowdca 2 batalionu Zastpca dowdcy 2 batalionu Dowdca 5 kompanii Dowdca 6 kompanii Dowdca 7 kompanii Dowdca 2 kompanii broni towarzyszcej Dowdca 3 batalionu Zastpca dowdcy 3 batalionu Dowdca 9 kompanii Dowdca 10 kompanii Dowdca 11 kompanii Dowdca 3 kompanii broni towarzyszcej

ppk Wnuk Wincenty mjr Kramar kpt. Juttner Alfred ppor. Rzeczkowski Jan Kazimierz kpt. Pajk Stanisaw kpt. Bista Ludwik kpt. Uljmann Wadysaw kpt. Karolus Stanisaw mjr Kumidrowicz kpt. Koan Stefan kpt. Paszki Kazimierz Jan kpt. Jelonkiewicz Alfred kpt. Chlipaa mjr Michalik Antoni Karol mjr Zimowski Witold kpt. Tarnawski Tadeusz kpt. Milczak Bogdan kpt. Wawrzyniak Teofil kpt. Elektorowicz mjr Perl mjr Marzys Edward kpt. Marciniak Franciszek kpt. Naciembo kpt. Holly Karol kpt. Burakowski

Artyleria

1 puk artylerii lekkiej

Dowdca puku Szef sztabu puku Zastpca Kapelan Dowdca 1 dywizjonu Zastpca Dowdca 1 baterii Dowdca 2 baterii Dowdca 3 baterii Dowdca 2 dywizjonu Zastpca Dowdca 4 baterii Dowdca 5 baterii Dowdca 6 baterii Dowdca 3 dywizjonu Zastpca Dowdca 7 baterii Dowdca 8 baterii Dowdca 9 baterii

pk Brzeszczyski Stefan mjr Waygart Kazimierz kpt. Hartig kpt. Sawicki Antoni ppk Rogoziski Tadeusz kpt. Rutkowski kpt. Czajkowski kpt. Dawiskiba Micha kpt. Kwieciski Jzef ppk Staffiej kpt. Szylacy kpt. Doliski mjr Stojewski-Rybczyski kpt. Hymol Stanisaw mjr Spaltenstein Henryk kpt. Szczyrkowski Bogdan por. Zieliski kpt. Osiecki Stanisaw kpt. Czyewski Zbigniew

Dywizyjna bateria przeciwpancerna 47 mm

Dowdca baterii kpt. Ursyn-Szantyr Dywizyjna zmotoryzowana kompania przeciwpancerna

Dowdca kompanii mjr Kosior Zygmunt 1 puk artylerii cikiej (w nomenklaturze francuskiej 201)

Dowdca puku Szef sztabu Zastpca Kapelan Dowdca baterii gospod.-admin. Dowdca 1 dywizjonu . Zastpca Dowdca 1 baterii Dowdca 2 baterii Dowdca 3 baterii Dowdca 2 dywizjonu Zastpca Dowdca 4 baterii

ppk Onacewicz Aleksander mjr Kamiski Jerzy por. Badior Roman kpt. Pachurka Jzef kpt. Zmitrowicz Stanisaw mjr Gromczakiewicz mjr Pajdo por. Karnarzycki kpt. Kawczyski Tadeusz kpt. Bryliski Jerzy mjr Skrzywan Kazimierz kpt. Grabiaski kpt. Chrzstowski Wacaw

Dowdca 5 baterii Dowdca 6 baterii

kpt. aszkiewicz Jzef por. Zieliski

Dywizyjny oddzia rozpoznawczy

Dowdca Szef sztabu Zastpca Dowdca 1 szwadronu (samochodowego) Dowdca 2 szwadronu (motocyklowego) Dowdca 3 szwadronu (gospodarczego)

ppk Kasperski Wodzimierz kpt. Bolechowski Feliks kpt. Strzygowski kpt. Pohorecki Roman kpt. Matuszek kpt. Puzdrakiewicz Mieczysaw

Francuscy oficerowie cznikowi przy 1 DGP


Stopie Nazwisko pk Conte Etienne por. De Peyrelongue Albert kpt. Darricau Antoine Jacques kpt. Randon Louis ppk Morel Eugene kpt. Ravaut Robert kpt. Lanfray Georges kpt. Bon Gaston kpt. Dinet Robert kpt. Dubour Elie ppor. Descottes Bernard mjr Combet Eloi kpt. Campagne Henri kpt. De Montlivault Jean por. Houlier Pierre por. Selosse Marcel mjr Fraillon Andre kpt. Hurey Jean-Paul kpt. Le Roy Toussaint por. Perrin Emile por. Brisset Andr mjr Foucher Pierre kpt. Humann Jean por. Pezet Jacques por. Courtel Robert kpt. LHermitte Serge por. Mathiot Pierre mjr Lalanne Pierre por. Czak Miecislas kpt. Delcourt Albert por. Brun Jean Przydzia sztab dywizji sztab dywizji sztab dywizji dowdztwo piechoty dywizyjnej dowdztwo artylerii dywizyjnej dowdztwo artylerii dywizyjnej 1 puk grenadierw - dowdztwo 1 batalion 1 puku grenadierw 2 batalion 1 puku grenadierw 3 batalion 1 puku grenadierw patnik przy 1 puku grenadierw 2 puk grenadierw - dowdztwo 1 batalion 1 puku grenadierw 2 batalion 1 puku grenadierw 3 batalion 1 puku grenadierw patnik przy 2 puku grenadierw 3 puk grenadierw - dowdztwo 1 bateria 3 puku grenadierw 2 bateria 3 puku grenadierw 3 bateria 3 puku grenadierw patnik przy 3 puku grenadierw 1 puk artylerii lekkiej - dowdztwo 1 dywizjon 1 dywizjon 2 dywizjon 3 dywizjon patnik przy 1 pal 1 puk artylerii cikiej 1 dywizjon 2 dywizjon patnik

por. Benezit Jacques kpt. Gudin de Vallerin Maurice por. Monard Antoine kpt. Danville Octave kpt. Falavigna kpt. Boudier Andr por. Birgy Alfred ppor. Le Marignier Albert ppor. Gregoire Philippe por. Lecouillard Paul por. Gely Guy kpt. Robillard Raymond kpt. Chottard Felix kpt. Perrier Edmond kpt. lek. Bertrand Alexis por. Canon Jean kpt. lek. Beaudot Por. lek. Hebrard Henri kpt. Vigneron Jean kpt. lek. wet. Moll Charles por. Palmas Jean kpt. Porte Georges

dywizyjny oddzia rozpoznawczy - sztab dywizyjny oddzia rozpoznawczy - sztab saperzy dywizji saperzy dywizji saperzy dywizji kompania samochodowa sztabu kompania samochodowa sztabu kompania samochodowa sztabu patnik areszt kwatermistrzostwo kwatermistrzostwo kwatermistrzostwo suba zdrowia suba zdrowia suba zdrowia suba zdrowia suba zdrowia suba zdrowia suba weterynaryjna poczta kasa

Wojska bronice sektora Saary (stan w dniach 13 - 22. VI. 1940)


20 korpus armijny 1) Zgrupowanie forteczne pukownika Dagnana 133 puk piechoty fortecznej (Regiment dinfanterie de forteresse) 41 puk strzelcw kolonialnych (Regiment de mitrailleurs dinfanterie coloniale) 51 puk strzelcw kolonialnych (Regiment de mitrailleurs dinfanterie coloniale) 49 puk artylerii fortecznej (Regiment mixie dartillerie de forteresse) 166 puk artylerii pozycyjnej (Regiment dartillerie de position) 2) 174 puk piechoty fortecznej z 52 dywizji piechoty (Pozostae: 348 i 291 puki piechoty tej dywizji walczyy do 17. VI. 1940 poza liniami rozgraniczenia sektora obronnego Saary) 3) 1 Dywizja Grenadierw Polskich 1 puk grenadierw 2 puk grenadierw 3 puk grenadierw 1 puk artylerii lekkiej 1 puk artylerii cikiej bateria dzia przeciwpancernych 47 mm kompania dzia przeciwpancernych 25 mm

batalion saperw zmotoryzowany oddzia rozpoznawczy pododdziay cznoci i suby

Wojska niemieckie nacierajce na sektor obronny Saary 1. Armia generaa von Witzlebena 272 dywizja piechoty (Infanterie Division) 25 dywizja piechoty (Infanterie Division) 70 dywizja piechoty (Infanterie Division) 268 dywizja piechoty (Infanterie Division) batalion SA - Standarte Feldherrnhalle grupa uderzeniowa nr 125 (skadajca si z oddziaw szturmowych przeznaczonych do zdobywania umocnie - Stotruppen)

Organizacja wojsk wasnych i nieprzyjaciela


Wojska wasne a) puk piechoty fortecznej 3 bataliony forteczne. W kadym batalionie: 4 kompanie (po 3 plutony), kompania karabinw maszynowych i obrony przeciwpancernej, kompania obrony polowej Uzbrojenie jak puk grenadierw, patrz tekst str. 39-41 b) puk strzelcw kolonialnych lub grenadierw 3 bataliony kolonialne lub grenadierskie. W kadym batalionie 3 kompanie, kompania broni towarzyszcej, pluton zwiadowczy Uzbrojenie, patrz tekst str. 39-41 c) puk artylerii fortecznej 2 dywizjony 75 mm armat (po trzy baterie) 1 dywizjon 155 mm haubic (trzy baterie) d) puk artylerii pozycyjnej 2 baterie 75 mm armat (po cztery dziaa) 3 baterie 105 mm armat (po cztery dziaa) 4 baterie 155 mm armat (po cztery dziaa) 3 baterie 155 mm haubic (po cztery dziaa) 1 bateria 150 mm modzierzy (6 luf)

e) puk artylerii lekkiej 3 dywizjony 75 mm armat (po 3 baterie) f) puk artylerii cikiej 2 dywizjony 155 mm haubic (po 3 baterie)

Nieprzyjaciel

Organizacja dywizji niemieckiej: Patrz tekst str. 124-125

Stan liczebny armii polskiej we Francji47 (czerwiec 1940)


Spis poborowych Polakw wykonany przez merostwa i konsulaty polskie we Francji jesieni 1939 roku dotyczy rocznikw 1894 - 1921. Obejmowa on 129 000 osb podlegajcych subie wojskowej. W liczbie tej byo: - zdolnych do suby liniowej 103 000 osb - zdolnych do suby pomocniczej 10 000 osb - nieobecnych 4 000 osb - zwolnionych nastpnie przez komisje lekarskie 6 000 osb - takich, ktrzy uzyskali odroczenie z rnych powodw 6 000 osb

W rezultacie: - powoano do suby liniowej - zmobilizowano na miejscu w kopalniach - zrezygnowano z powoania (wtpliwe obywatelstwo polskie) - zwolniono z rnych powodw 50 000 osb 43 000 osb 10 000 osb 26 000 osb

W sumie dnia 24 czerwca 1940 roku Armia Polska we Francji liczya 80 326 osb W skad jej wchodzili: - przedstawiciele tzw. starej emigracji 50 000 osb - osoby przybye z Polski po kampanii wrzeniowej 30 326 osb

Poszczeglne formacje Armii Polskiej liczyy:

47

Na podstawie Revue Historique de lArme, nr 4, 1948, 5. 57-58.

1 Dywizja Grenadierw Polskich 2 Dywizja Strzelcw Pieszych Samodzielna Brygada Strzelcw Podhalaskich Brygada Pancerno-motorowa Orodki szkoleniowe Jednostki w stadium organizacji (3 i 4 dywizje piechoty, Brygada Karpacka, obsuga obozw) Inne formacje pomocnicze Razem wojska ldowe Lotnictwo Ogem:

16 165 onierzy 16 112 onierzy 4 612 onierzy 5 305 onierzy 3 992 onierzy 23 397 onierzy 2 753 onierzy 72 336 onierzy 7 990 onierzy 80 326 onierzy

Rozkaz dzienny nr 99
1 DYWIZJA GRENADIERW SZTAB - ODDZIA 1 M.p. dn. 21.VI.1940 ROZKAZ DZIENNY NR 9948

A. W imieniu Naczelnego Wodza nadaj niej wymienionym za czyny mstwa i odwagi onierskiej w czasie dziaa wojennych 1 Dywizji Grenadierw we Francji: Krzye Virtuti Militari i Krzy Walecznych: I. DOWDZTWO DYWIZJI: a) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. Gen. Bryg. Niemira Rudolf 2. pk dypl. Grabowski Zygmunt 3. ppk dypl. Grzymirski Zdzisaw 4. mjr dypl. Paschalski Tadeusz 5. mjr dypl. Sujkowski Witold 6. kpt. dypl. Krzyanowski Jan 7. kpt. dypl. Kamieski Jan 8. kpt. dypl. Snarski Stanisaw
48

Rozkaz ten, jakkolwiek datowany 21 czerwca 1940 roku w Saint-Di, napisany zosta faktycznie 20 czerwca na podstawie meldunkw zoonych przez dowdcw jednostek 1 DGP 19 czerwca podczas ostatniej koncentracji pod Baccarat (po bitwie pod Lagarde). Przytoczony jest tu w dosownym brzmieniu, bez adnych skrtw. By to ostatni rozkaz personalny gen. bryg. Ducha na polu walki. Nastpne tego typu dokumenty uzupeniajce (rozkazy, zarzdzenia) wydane byy na podstawie relacji dowdcw jednostek 1 DGP ju w Anglii lub przez Biuro Likwidacyjne Armii Polskiej we Francji funkcjonujce w Mirande, a pniej w Auch (poudniowa Francja) od drugiej poowy 1940 roku. (Z archiwum Zarzdu Historycznego Sztabu Generalnego WP).

b) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. kpt. dypl. Czerniawski Roman

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. ks. dziek. Bombas 2. mjr dypl. Dunin-Borkowski Olgierd 3. mjr dypl. Wawrzykiewicz Jan 4. kpt. dypl. Sochacki 5. rotmistrz Janicz (Przewocki) 6. ppor. Krtki Bernard 7. plut. Strugalski Leon 8. kpr. Jurek Jan 9. kan. Cybulski Wincenty

d) Krzy Walecznych po raz 1: 1. ppk dypl. Skrzydlewski Jzef 2. kpt. Czechowski 3. kpt. dypl. Czupryna 4. kpt. dypl. Korzeniowski 5. kpt. dypl. Szeremeta 6. kpt. Szulc 7. kpt. Busz Zygmunt 8. kpt. Dukowicz Karol 9. por. Potocki 10. por. Kowarski Roman 11. ppor. Czy 12. chor. Janicki Jzef 13. st. ogn. Kossowski Radosaw 14. bomb. Dbrowski Micha 15. bomb. Ofiara Jzef 16. bomb. Kopaa Walenty 17. kan. Pawowski Leon 18. kan. Piotrowski 19. kan. Rutkowski Jzef

II l-SZY PUK GRENADIERW a) Krzy Virtuti Militari IV Klasy: 1. mjr dypl. Fuglewicz Jan

b) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. kpt. Tuszyski Jan 2. p. por. Grylewicz Apolinary 3. p. ppor. Lejko Micha 4. p. asp. Mojesz Antoni 5. p. asp. Wjcik Tadeusz 6. p. podch. Stefaski 7. p. plut. Konrad 8. p. kpr. Kufta Wadysaw 9. p. kpr. Szukaa Stefan 10. st. gren. Grzelka 11. st. gren. Zelek 12. st. gren. Chartuch Edward 13. st. gren. Boksa Jan 14. st. gren. Stefanw 15. p. st. gren. z cenz. Chaczko Marian 16. gren. Izaak Jzef 17. gren. Hajdas Kazimierz 18. gren. Haduk Wiktor 19. gren. Jzefiak Mieczysaw 20. gren. Doszak Wasyl 21. gren. Waniak 22. gren. Marciniak 23. gren. Fuzyniak Marian 24. b.p. Sandar Moszka 25. mjr dypl. Szydowski Adam 26. kpt. Witkowski Ignacy 27. kpt. Kazimierczak Stefan 28. kpt. Cibliski Antoni 29. por. Cieplik Franciszek 30. por. Kuza Alojzy 31. por. Mucha Jzef 32. por. Sieklucki Jerzy 33. podch. Sitak 34. mjr Guzik Zbigniew 35. gren. Mylak

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. pk Kocur 2. mjr dypl. Szczerbo-Rawicz Antoni 3. kpt. Sitny Feliks 4. kpi. Zarbski Bronisaw

5. 6. 7. 8. 9. 10.

kpi. Marcinkowski Karol ppor. Kozowski Antoni ppor. Faszcz asp. Rychter pchor. Szuber plut. Andrejczuk Jzef

d) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. poi. Krawczyk Kdward 2. st. gren. Gaca Jan 3. gren. Kope

e) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. mjr Skoczewski Ludwik 2. kpt. Pochacz Piotr 3. kpt Nowak Wojciech 4. kpt. Czekaowski Zdzisaw 5. por. Rombejko Stanisaw , 6. por. Bochenek Marian 7. por. Dudniak Wodzimierz 8. por. Paszkowski Kazimierz 9. por. Paszk Teodor 10. por. (Niewierski) Niwirski Ignacy 11. por. Dubicki 12. por. Krukowski Jan 13. ppor. Stal 14. ppor. apiski 15. ppor. Theis Jan 16. ppor. Gawlik Stefan 17. chor. Janiak 18. aspir. Hawlena Stefan 19. aspir. Minimiszyn Mamert 20. plut. Jarmulski Jan 21. gren. Lekki Marian

f) Krzy Walecznych po raz 1: 1. kpt. arm. franc. Dubourg 2. kpt. arm. franc. Leufrere 3. ppor. arm. franc. Desertes 4. mjr dypl. Hytro Andrzej 5. kpt. Soniewski Jan

6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50.

kpt. Nowosielski Zbigniew kpt. Szpala kpt. Akatuw ks. kapel. Madeja kpt. Derejski Franciszek kpt. Smoczkiewicz Antoni kpt. Jachnik Franciszek por. Ostrowski Zygmunt por. Zboiski Bogusaw por. Mikuowski Ludwik por. Kosiski Kazimierz por. Sochaski Stanisaw por. Kowalski Stanisaw por. Dobrowolski Kornel por. Reucki Henryk por. Sajdak Henryk por. upiski ppor. lek. Pater ppor. appa Micha ppor. Larissa - Domaski ppor. ebrowski Wadysaw ppor. Paprocki - Stanisaw Jzef ppor. Garczosz Herbert ppor. Nawara Franciszek ppor. Rybka Tadeusz ppor. lek. Zieliski Mieczysaw ppor. Kreiza Adam ppor. Sikora Franciszek ppor. Paprocki Stanisaw (II) ppor. Frczak Wiktor ppor. Piasecki Tadeusz ppor. Dohun ppor. Gasz ppor Moczulski ppor. Kisiel Jan ppor. Witkowski Ludwik ppor. lek. Popielewski Henryk aspir. Synajko Samuel aspir. Kaua Stanisaw aspir. Gulczyski Jan aspir. Czop Franciszek aspir. lek. Geppert Franciszek chor. Bious Jzef chor. Petsch Wacaw podch. Nowakowski Karol

51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 76. 77. 78. 79. 80. 81. 82. 83. 84. 85. 86. 87. 88. 89. 90. 91. 92. 93. 94. 95.

podch. Chowaniec Stanisaw podch. oboz Alfred podch. Niewierz Ernest podch. Zapoth Jerzy podch. Wawak Jan podch. Wakiewicz Zenobiusz podch. Ryowski Roman podch. Dziubek Jan podch. Skotnicki Bogdan podch. Chmiel Fryderyk podch. Gacorz podch. Stachelski podch. Czymanowski podch. Obamski Wodzimierz podch. Waczycki podch. Wasilewski Wadysaw podch. Kozubal Stanisaw st. sier. Sukowski st. sier. Janiewski st. sier. Skinderowicz Jzef st. sier. Kupferschmidt st. sier. Hubert plut. Grski plut. Kos plut. Sdek kapr. Kubrak Stanisaw kapr. Podlewski kapr. Staniczek kapr. Cichera Jan kapr. Rawicki Edmund kapr. Zbrzeny kapr. Grzegorzewski Bolesaw kapr. Rudkowski kapr. Wodarczyk kapr. Ryczow kapr. Szymkowiak Zenon kapr. Skolski Zbigniew kapr. Baran kapr. Kubiszak kapr. Sochacki kapr. Lebental Antoni kapr. Smusz Alojzy kapr. Wawrzyniak st. gren. Berkieta st. gren. Tadeuszak Feliks

96. st. gren. Cielak 97. st. gren. Lasocki 98. st. gren. Hubert 99. st. gren. Dopieraa Stefan 100. st. gren. Ochman Czesaw 101. st. gren. Przystup Bronisaw 102. st. gren. Ole Jzef 103. st. gren. Mrokiewicz Stefan 104. st. gren. Ochman Leszek 105. st. gren. mijewski Jzef 106. st. gren. Obara 107. st. gren. Skoratko 108. st. gren. Niyski Kazimierz 109. st. gren. Skalski 110. st. gren. Kubisiak 111. st. gren. Seja Bernard 112. st. gren. Ehrenkreutz 113. st. gren. Lewaski 114. grenad. Aztabski Jzef 115. grenad. Wojna Wadysaw 116. grenad. Bielski Szymon 117. grenad. Erbes Edward 118. grenad. Gaa Jzef 119. grenad. Nowak 120. grenad. Lewiski Kazimierz 121. grenad. Kupajczyk Franciszek 122. grenad. Pomeranc, Ren 123. grenad. Szybka 124. grenad. Obajtek 125. grenad. Chudy Feliks 126. grenad. Budzianowski Stanisaw 127. grenad. Kagan 128. grenad. Posmyk 129. grenad. Grzesik 130. grenad. Ostrowski 131. grenad. Tyszkowski Jzef 132. grenad. Smolarz Julian 133. grenad. Banasiak Jan 134. grenad. Tomaszewski Stanisaw

III. 2-GI PUK GRENADIERW

a) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. por. Rosywacz 2. p. por. Wykowski Wiesaw 3. p. por. Zieliski 4. p. ppor. Matusik 5. p. ppor. Spirydowicz Leon 6. p. podch. Rychter 7. p. podch. Ntkodemski Mieczysaw 8. p. plut. Marszalski 9. p. grenad. Dawid Piotr 10. p. grenad. Skrzypnik 11. lept. Gawdzik Tadeusz 12. kpt. Gwd Izydor 13. ppor. Wolski 14. ppor. Kapis Aleksander 15. aspir. ledziewski Wacaw 16. aspir. Wardziski Franciszek 17. st. sier. Wydra Franciszek 18. sier. Przuchowski 19. kapral Szymczak 20. st. grenad. Kapanek 21. gren. Gska 22. gren. Nicko

b) Krzy Walecznych- po raz 1, 2, 3, 4: 1. pk Zientkiewicz Wadysaw 2. mjr. dypl. Bielski 3. ppor. ukieniec 4. kpr. z cenz. Franciszek Jan 5. kpr. Czajczyski Jzef 6. st. gren. Nowakowski

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. kpt. Pitkowski Tadeusz 2. kpt. Malak 3. kpi. Budzyski Adam 4. por. Salamoski 5. por. Lutrzykowski Antoni 6. ppor. Lisek Wadysaw 7. ppor. Stachowiec Bronisaw 8. ppor. Gosztya 9. ppor. Higersberger Hipolit 10. ppor. Tanana Aleksander

11. 12. 13. 14. 15. 16.

asp. Bogdaski Zbigniew asp. Dorian poleg dn 17. VI. 40 r. plut. Kulis Stanislaw gren. Przybytko gren. Radij Bolesaw mjr Wrona Franciszek

d) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. kpt. armii franc. de Montliveault 2. por. armii franc. Houlier Pierre 3. mjr lek. Bojarkiewicz Micha! 4. kpt. Kutermankiewicz 5. kpt. abno Edward 6. kpt. Berak 7. kpt. Florkowski Aleksander 8. kpt. Florkowski Aleksander 9. kpt. Dzicioowski 10. por. Majeranowski Jan 11. por. Glbicki Przemysaw 12. ppor. Szeliga Wojciech 13. ppor. Szafran 14. ppor. Trybua 15. ppor. Jezierski 16. ppor. Sychta Stanisaw 17. ppor. Wiatr Hieronim 18. ppor. Bojanowski Izydor 19. ppor. Kaczmarek 20. asp. Kossowski Jzef 21. asp. Nowak Feliks 22. pchor. Ernest 23. chor. Grecki Florian 24. pchor. Sawicki 25. plut. Podsiado 26. plut winarski Wodzimierz 27. kapr. Okrasa 28. kapr. Kleczkowski 29. kapr. Filipczak 30. kapr. Kasprzak Jzef 31. kapr. Szypniewski 32. st. gren. Rychter Marek 33. st. gren. Sybila Jzef 34. st. gren. Godlewski 35. st. gren. Stejskau Eugeniusz 36. st. gren. Krzysztofik Czesaw

37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46.

st. gren. Anaszewski Antoni st. gren. Szwgler gren. Hoowteko gren. Zajc gren. Bk Ludwik gren. Francuz Wadysaw gren. Kopocki Teodor gren. KIonowski grtn. Trojak Stefan gren. Mynarczyk

e) Krzy Walecznych po raz 1: 1. mjr Brzozowski Micha 2. kpt. Rodowicz Feliks 3. kpt. Kluszczyski Norbert 4. kpt. Tafelski Jze 5. por. Podoski Stanisaw 6. por. Rekucki Tadeusz 7. por. Zaremba Jan 8. ppor. Lipczyski Benedykt 9. ppor. uszczak 10. ppor. Zabojski 11. ppor. Herna 12. ppor. Duda Bolesaw 13. ppor. Czonkowski 14. ppor. lek. Mayer Wilhelm 15. ppor. Boniszewski 16. ppor. Krtki Wiktor 17. asp. Beern Max 18. asp. migrodzki 19. pchor. Senowa 20. pchor. Polarczyk Stefan 21. sier. Kurpiewski 22. sier. Gedler Tadeusz 23. sier. Matusiewicz Marian 24. plut. Lenard 25. plut. Kaczmarek 26. plut. Makwka 27. pchor. Osuchowski 28. plut. Strek 29. plut. Makalski 30. plut. Miklas Jan 31. plut. Maciejewski 32. kapr. Polkowski

33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 76. 77.

kapr. Fotorek kapr. Stachel Jzef kapr. Kozio kapr. Kucharski Jzef kapr. Wardak Kazimierz kapr. Krupa Stanisaw kapr. migla Marceli kapr. Judka kapr. Kaski Ryszard st. gren. Susieluk st. gren. Jaworski Stanisaw st. gren. witalski Franciszek st. gren. Fras Jzef st. gren. Grabowski Andrzej st. gren. Lis gren. Spodzieja gren. Szawczyszyn gren. Czekajo gren. Matras gren. Gomka gren. Mroczka Jzef gren. Kozio Zygmunt gren. Magorzewicz Jan gren. Skibiak gren. Stachowiak gren. Grzelak gren. Skwara gren. Pokrzywka gren. Izbiski gren. aba gren. Kret gren. Rus gren. Szarzyski Andrzej gren. Szarzyski Stanisaw gren. Bober Franciszek gren. Szczurko Bazyli gren. Misiski Alfons gren. Szlachta Stefan gren. Mielnik gren. Olejarz Micha gren. Kania gren. Biel Stanisaw gren. Gwizdoch Franciszek gren. Gasztych gren. Cichocki

78. 79. 80. 81.

gren. Mikoajczak gren. Medor st. gren. Grabowski Andrzej st. gren. witajski Franciszek

IV. 3 PUK GRENADIERW a) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. por. Witoszyski 2. p. gren. Kowalczyk Leon 3. p. gren. Bogaczewski 4. kpt. arm. franc. Hurey 5. mjr Michalik Antoni 6. mjr Karolus Stanisaw 7. kpt. Smrokowski Wadysaw 8. kpt. Juttiner Alfred 9. kpt. Jelonkiewicz Alfred 10. por. Nowosad 11. por. Rogulski 12. st. gren. Ciszek 13. st. gren. Dyduch Stanisaw 14. gren. Skrajda 15. gren. Musie 16. gren. Marcel Wilhelm

b) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. kpt. arm. franc. Le Rey 2. Wnuk Wincenty 3. Perl Franciszek 4. Marzy Edward 5. Kumidrowicz Wadysaw 6. Zimowski 7. Korzan Stefan 8. Ullman Wadysaw 9. Sok Antoni 10. Wawrzyniak 11. Chlipaa Jzef 12. Matuszewicz 13. Adamowicz Stefan 14. Krenglaj 15. por. Gramatyka 16. por. Jaglarz

17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27.

por. MossF por. Gudz Franciszek por. Rzepka por. Dempniak ppor. Perlik ppor. Augustyn ppor. Wojciechowicz chor. Rzerzuchowski plut. podch. Kuszel Stefan plut. Rybicki st. gren. Mazurek

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. por. Kubik Zenobiusz 2. por. lek. Korta Stanisaw 3. ppor. Krl Stanisaw 4. asp. Dziakiewicz 5. asp. Czeremuga 6. sier. Jamroz 7. st. gren. arnecki Jerzy 8. gren. Furmanowski 9. ppor. Ziba

d) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. kpt. Marciniak Franciszek 2. por. Muraskl Stefan 3. ppor. Dziewanowski Jan 4. sier. Ratajski 5. plut. podch. Koperski Jerzy 6. plut. Porwit 7. kapr. Bobrowicz Alfons 8. st. gren. Krzystofiski 9. gren. Solarek Bolesaw

e) Krzy Walecznych po raz 1: 1. por. Kelm 2. ppor. Lisiecki Stanisaw 3. ppor. Rzeczkowski Jan 4. sier. Gondek 5. sier. Namylak 6. sier. witaj

7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17.

sier. Winogrodzki plut. Galant Ryszard kpr. Krakowiak kpr. Hejnesz kpr. Dymek kpr. Kolanko kpr. Trefanow gren. Biernacki gren. Pikulski Jan gren. Komsa Jan gren. Pazurkiewicz

V. I-SZY PUK ARTYLERII LEKKIEJ a) Krzy Virtuti Militari IV Klasy: 1. pk Brzeszczyski Stefan 2. pk dypl. Staffiej Kazimierz 3. mjr Weygart

b) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. ppor. Osowski Edward 2. p. kan. Wolodzko Joachim 3. mjr Stojewsk-Rybczyski Jzef 4. kpt. Kwieciski Jzef 5. kpt. Dawiskiba Micha 6. kpt. Osiecki Stanisaw 7. por. Zieliski Mieczysaw 8. ppor. Lochman Stanisaw 9. kan. Wawrzyniak Wiktor

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. kapr. Wilk Kazimierz

d) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. kan. Farian Jzef

e) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. ks. kap. Sawicki Antoni

2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22.

kpt. Hymol Stanisaw por. Bonar Tomasz por. Goczya Marian por. Kasprzak Marian por. Jackowski Wacaw ppor. Madaa Paul ppor. Skorupski Kazimierz ppor. Dziadur Edward ppor. Makowiak Alfons ppor. Biczysko Jzef Wilhelm ppor. Sczaniecki Micha ppor. uczyski Wadysaw ppor. Drzewiecki Jan ppor. ado Henryk asp. Pitkowski Zbigniew asp. Skwarczyski plut. Szymaski Jan kapr. z.c. Kleeberg Zbigniew kapr. Andrzejczak Jan bomb . z.c. Mosiewicz Jan kan. Laso Jan

f) Krzy Walecznych po raz 1: 1. ppor.de Lapierre 2. por. Lasko Tadeusz 3. por. Bulski Tadeusz 4. por. Barbacki Roman 5. ppor. Mayer Jzef 6. ppor. Gromnicki Zygmunt 7. ppor. Melis Karol 8. ppor. Rachwa Gwido 9. pchor. Kosowski Tadeusz 10. st. ogn. Rabiej Wadysaw 11. ogn. Kakiet Wadysaw 12. plut. Boruta 13. plut. Iskierski 14. plut. Horoszucha 15. plut. Mrz Ludwik 16. plut. Siwek 17. plut. Krata Jan 18. plut. ucki Franciszek 19. plut. Kuda Stefan 20. plut. Radziwonowicz Adam 21. plut. Szymaski Jan

22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66.

plut. Cabaa Wiktor kapr. Camona Stefan kapr. Ba Jan kapr. Madej Jzef kapr. Furga Franciszek kapr. Grodziski Antoni kapr. Kaczwka Wadysaw kapr. Sikora kapr. Dylewski kapr. Ciki kapr. Laksander kapr. Nowak Kazimierz kapr. Kasperski kapr. Kazimierski kapr. Czerwiski Andrzej kapr. Harden kapr. Piskor Mikoaj kapr. Skarbek Kazimierz bomb. z.c. Marczewski Jan bomb. Librach Mieczysaw bomb. Rygielski Eugeniusz bomb. Zapart Jzef bomb Zaklukiewicz Stanisaw bomb. Kaczor Feliks bomb. Kaim Jan bomb. Batko Franciszek bomb. Rszkowski Jan bomb. Heyto bomb. Wicek Wiktor bomb. Prus Wiktor bomb. Bayski Zbigniew bomb. Sowa bomb. Skubin Jan bomb. Razniewski Franciszek kan. z. c. Derkacz Jzef kan. z. c. Piekarski Bolesaw kan. Klocho Mikoaj kan. Czencz Aleksander kan. Lepionka Kazimierz kan. Zaskrski Stanisaw kan. Porembski Jzef kan. Kreutz Tadeusz kan. Poski Wadysaw kan. Czajkowski Lesaw kan. Wolski Bolesaw

67. kan. Fornal Stanisaw 68. kan. Baraczak Leon 69. kan. Kardela Jan 70. kan. Pasek 71. kan. Jdra 72. kan. Frszczak 73. kan. Kpa Jzef 74. kan. adarski Leon 75. kan. Czechowski Aleksander 76. kan. Najczuk Nikifor 77. kan. Jata 78. kan. Wiwczar 79. kan. Meus 80. kan. Dbliski 81. kan. Maduzia Jan 82. kan. Urlik 83. kan. Jaski Marian 84. kan. Gaj 85. Pietryga Kazimierz 86. kan. Skrzypczak 87. kan. Zaborowski Walenty 88. kari. Duma Piotr 89. kan. Skibik 90. kari. Fedyna Feliks 91. kan. Ninik Jan 92. kan. Zagrobelny 93. kan. Kaczmarek Henryk 94. kan. Pachetka Jan 95. kan. Jancerz Jerzy 96. kan. Wielobb 97. kan. Leus Jerzy 98. kan. Maras 99. kan. Drabik Jan 100. kan. Kukuka Jan 101. kan. Warlo Rudolf 102. kan. Bolek Jan 103. kan. Nowicki Bogdan 104. por. Gluza Tadeusz

VI. 1-SZY PUK ARTYLERII CIKIEJ a) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. ppor. Czarnota Bojarski

2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10.

p. plut. Jdraszczak Jzef p. kapr. Piliszek mjr armii franc. Lalanno ppk. dypl. Onacewicz Wodzimierz mjr Pajdo Antoni kpt. Kawczyski Tadeusz kpt. Bryliski Jerzy por. Karnarzycki por. Opriszewski

b) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. mjr Gromczakiewicz Julian

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. por. armii franc. Benezit 2. por. armii franc. Czak 3. mjr Kamiski Jerzy 4. kpt. Zmitrowicz 5. por. lek. Ciszewski 6. por. Badior Roman 7. por. Brudziski Tadeusz 8. por. Laubitz Mieczysaw 9. por. ukasiewicz Kazimierz 10. por. Prorok 11. ppor. Krzepczak 12. ppor. Gral Kazimierz 13. ppor. Nagrski Witold 14. ppor. Baraniecki Jzef 15. ppor. elazowski Henryk 16. ppor. Lemaski Ignacy 17. asp. Nowiski Jan 18. chor. Woniczka 19. pchor. Wolny 20. ogn. Pawowski 21. kapr. Rak Micha 22. kapr. Sowiak 23. bomb. Potenta 24. kan. Cichy Stanisaw

d) Krzy Walecznych po raz 1: 1. por. Zemo

2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46.

por. Kossowski ppor. Nowak ppor. Mocibrodzki Czesaw ppor. Nunberg ppor. Jankiewicz ppor. Rummel Jerzy ppor. Rzazonka ogn. z c. Moyszek ogn. Kopiec Mieczysaw ogn. Cieciora asp. Wad asp. Frckiewicz pchor. Wolny Rudolf plut. Konopka Jan plut. Nowak Franciszek plut. wierzbiski Jzef plut. abuzant plut. Podsadecki plut. Kotubaj-Koczubej Zygmunt plut. Paza Wadysaw kapr. Onuszko kapr. Mikowbiec kapr. Dwojak kapr. Gujgo kapr. Mendyk kapr. Jarmikowicz Czesaw kapr. Socha Jan kapr. Gawliski Franciszek kapr. Furman kapr. Graczyk Jzef kapr. Majski kapr. Ruda Antoni kapr. Srutowski Wadysaw kapr. Nizio kapr. Klim bomb. z c. Prajes bomb. z c. Perspczka Adam bomb. z c. Sitkowski bomb. z c. Sylwestrowicz Janusz bomb. z c. Jasiski Maksymilian bomb. Siekierski bomb. Winiewski bomb. Krupie bomb. Gawroski bomb. Syrowik Czesaw

47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 76. 77. 78. 79. 80. 81. 82. 83. 84. 85. 86. 87. 88.

bomb. Dobry vel Dobryj bomb. Rogowicz bomb. Radziszewski bomb. Zajc bomb. Zygmunt bomb. Daniec bomb. z c. Siemieski Zbigniew kan. Czylij Stefan kan. Majcherek kan. Pciennik kan. Lorencki kan. Dubel kan. Grygel Jan kan. Rajewski Jan kan. Altheim Stanisaw kan. Kisiel Bolesaw kan. Tyniec Mikoaj kan. Korab kan. Tligel kan. Bochenek kan. Perkowski Kazimierz kan. Szydlak Wadysaw kan. Stasiak kan. Peczko Ryszard kan. Kowalczyk Stanisaw kan. z c. Olesiski Aleksander kan. z c. Belina-Brzozowski Adam kan. Rudkiewicz Micha kan. Maciejewski kan. Korwacki kan. Houbenny Jan kan. Grski Jan kan. Janik kan. Juszczak kan. Krila kan. Weiss kan. Bednarek kan. Jachimowicz kann Nachtigal Max kan. Grniak Jan kan. Pacela kan. Bednarz

VII. Oddzia rozpoznawczy dywizji a) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. por. Droeski Marian 2. p. plut. Grski 3. p. st. uan Szymczyk Jan 4. [brak tej pozycji w tekcie - zorg] 5. p. uan Brzzka 6. rtm. Pohorecki Roman 7. rtm. Matuszek Eryk 8. rtm. Dbrowski Adam 9. por. Galica Wadysaw 10. ppor. Tyszkiewicz Wadysaw 11. wachm. Nciski Julian 12. kapr. Staro

b) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. rtm. Iwaszkiewicz Jerzy 2. por. Nowicki Zygmunt 3. ppor. Sawoszewski Stanisaw 4. asp. Malhomme Henryk 5. asp. Lipski Jzef 6. asp. Archutowski Henryk 7. c) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. rtm. Strzygowski Alfred 2. rtm. Urbanowicz Zygmunt

d) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. pk dypl. Kasperski 2. por. Skrochowski Jan 3. por. Kope 4. por. Stawiski Jan 5. por. Polak 6. asp. Radoski Zbigniew 7. kapr. Dybiak Piotr 8. uan Kozubowski Konrad 9. uan Coldenberg 10. uan Matysiak Stanisaw 11. uan Walasiak Franciszek 12. uan Mentzel

13. uan Piasecki 14. uan Nowicki (ojciec) 15. uan Nowicki (syn)

e) Krzy Walecznych po raz 1: 1. por. Dworecki Stanisaw 2. por. Markiewicz Jerzy 3. por. Jasieski Zbigniew 4. por. Cieliski 5. ppor. Wolski Janusz 6. asp. Siemieski Andrzej 7. asp. Siemieski Stefan 8. asp. Kunkel Antoni 9. asp. Rygier 10. wachm. Bartel Rudolf 11. plut. z c. Arciuk Anatol 12. kapr. Bogajewski Florian 13. kapr. Pilarczyk Marian 14. st. uan Wolilko Wojciech 15. st. uan Izak Henryk 16. uan Berniker Bronisaw 17. uan Litwiec Wincenty 18. uan Kosmola 19. uan Domagaa 20. uan Horo Jan 21. uan Kotchedoft 22. uan Biaostocki 23. uan Szeliga 24. uan Smyczyski Stanisaw 25. uan Tymocik Adam 26. uan Szarawarski Jan 27. uan Kocik Marian 28. uan Szmidt Stanisaw 29. uan Kamiski Marian

VIII. Saperzy a) Krzy Virtuti Militari V Klasy: 1. p. kpr. Szymaski Stanisaw

b) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3, 4: 1. saper Mocek Stanisaw

c) Krzy Walecznych po raz 1, 2, 3: 1. por. Doboszyski Adam 2. ppor. Ceceniowski Jan

d) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. ppk Zaniewski Teodor 2. mjr ukasiewicz Kazimierz 3. kpt. Banaszkiewicz Tadeusz 4. kpt. Rypel 5. por. Czonkowski Zygmunt 6. saper Siek Bruno

e) Krzy Walecznych po raz 1: 1. por. Szynkaruk Pawe 2. por. Mokrzewroki Antoni 3. por. Wendorf Bolesaw 4. ppor. Pattek Aleksander 5. ppor. Kasperski Jerzy 6. ppor. Rejenciak Roman 7. asp. Nagajewski 8. asp. azarewicz 9. asp. Kohut-Kossuth 10. asp. Trzaskalski 11. asp. Andrzejewski 12. asp. Onyszkiewicz 13. asp. Paprzycki 14. plut. pchor. Karasiski Roman 15. kapr. pchor. Dawidowicz Jan 16. kapr. pchor. Czekaski Tadeusz 17. plut. witek Jzef 18. plut. Nowotny Marian 19. plut. Barlak Jan 20. plut. Jakubowski, Wadysaw 21. plut. Borucki Bronisaw 22. kpr. Szymaski Zygmunt 23. kpr. Ludwig Oskar 24. kpr. Bk Stanisaw 25. kpr. Sysz Jan

26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56.

kpr. Antae kpr. Kobyliski kpr. Dwornik Wadysaw kpr. Ociowski Aleksy kpr. Kudak Jan kpr. Marcinkowski Jzef st. saper Matysiak Stefan st. saper Perczuk Jan st. saper ywiecki Jzef st. saper Klepka Mieczysaw saper Wakiewicz Eugeniusz saper Kammermann Dawid saper Kreuz Antoni saper Kwiatkowski Florian saper Nowak Stefan saper Bizo Wilhelm saper Stacharczyk Piotr saper Otto Jzef saper Kondraciuk Stanisaw saper Wysokrocki Wadysaw saper Oleszak. Jan saper Nawrocki Jan saper Kubiak, Jzef saper Lewicki Jan saper Dyjak Piotr saper Durniak Jzef saper Wrembel Alfons saper Kamiski Jzef saper Nabrdyjak Stefan saper Zasiadczyk Ignacy saper Mydlarz

IX. CZNO a) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. mjr dypl. Rola 2. sier. Krabowiecki Jerzy

b) Krzy Walecznych po raz 1: 1. kpt. Lisiecki Tadeusz 2. por. Giaro Jzef 3. ppor. Ndza

4. 5. 6. 7. 8. 9. 10.

ppor. Gutowski asp. Fleszar st. sier. Zawojski Wodzimierz sier. Laszczukiewicz Tadeusz sier. Sokoowski kpr. Lazarowicz Jan kpr. Merawak Tadeusz

X. DYWIZYJNA KOMPANIA PPANC. a) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. mjr Kosior Zygmunt

XI. DYWIZYJNA GRUPA SANITARNA a) Krzy Walecznych po raz 1, 2: 1. ks. kap. Stolarek Konrad

XII. DYWIZYJNA CZOWKA WIETLICOWA a) Krzy Walecznych po raz 1: 1. kierown. Paldzka Aniela 2. wietl-ka49 Bogusawska Helena 3. kantyn-ka50 Niemcwna Ludwika

B. Na podstawie uprawnie przyznanych mi przez D-c XX Korpusu Francuskiego nadaj wymienionym Croix de Guerre (cytacja w rozkazie dziennym dywizji):

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7.
49 50

ks. dziek. Bombas ppk Skrzydlewski Jzef ppk Zaniewski Teodor mjr. dypl. Wawrzykiewicz Jan mjr dypl. Dunin-Borkowski Olgierd mjr dypl. Rola mjr ukasiewicz

wietliczanka Kantyniarka

8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44.

mjr Kosior Zygmunt kpt. Pitkowski Tadeusz kpt. Urbanowicz Zygmunt kpt. Malak Mieczysaw kpt. Budzyski Adam kpt. Strzygowski Alfred kpt. Czechowski kpt. Czerniawski Roman kpt. Janicz-Przewocki kpt. dypl. Sochacki kpt. dypl. Czupryna kpt. Korzeniowski kpt. Busz Zygmunt kpt. Dukowicz Karol por. Kowarski Roman por. Potocki por. Korta por. Lutrzykowski Antoni por. Doboszyski Adam por. Krukowski Jan Marian ppor. Gosztya ppor. Tanana ppor. Stachowicz ppor. Lisek Wadysaw ppor. Czy ppor. Ceceniowski ppor. Thela Teodor asp. Pogdaski Zbigniew asp. Dorian chor. Joniak plut. Jarmulski Jan st. gren. Kope st. gren. Gaca Jan st. gren. Ozajczyski Jzef st, gren. Ciszek gren. Przybyka ppor. Krtki Bernard

Zatwierdzam nadanie Croix de Guerre (cytacja w rozkazie dziennym puku) pozostaym odznaczonym niniejszym rozkazem Krzyem Walecznych raz lub dwa razy. Na odznaczonych Krzyem Virtuti Militari" oraz Krzyem Walecznych" trzy lub czterokrotnym przedstawiam rwnoczenie wnioski na nadanie Legii Honorowej", Medalle Militaire", wzgldnie Croix de Guerre" z cytacj w rozkazie dziennym Korpusu lub Armii.

C. W imieniu Naczelnego Wodza, za czyny mstwa i odwagi onierskiej okazanej w czasie dziaa wojennych: I. Przywracam stopnie oficerskie:51 1. st. wachm. Iwaszkiewiczowi Jerzemu z O. R. st. rotmistrza 2. kpr. z c. Fronczakowi Janowi z 2 P. Gr. st. porucznika 3. uanowi Smyczyskiemu Stan. z O. R. st. pporucznika

II. Nadaj stopnie. a) PODPORUCZNIKA: 1. asp. Richterowi Adolfowi z 1 P. Gren. 2. asp. Hawlonic Adamowi z 1. P. Gren. 3. asp. Waligrskiemu Stefanowi z 1 P. Gren. 4. asp. Ministaszynowi Manerwoi z 1 P. Gren. 5. asp. migrodzkiemu Jzefowi z 2 P. Gren. 6. asp. Nardziskiemu z 2 P. Gren. 7. asp. Kossowskiemu Jzefowi z 2 P. Gren. 8. asp. Bogdaskiemu Zbigniewowi z 2 P. Gren. 9. asp. Lipskiemu Jzefowi z O. R. 10. asp. Malhomme Henrykowi z O. R. 11. asp. Siemieskiemu Andrzejowi z C. R. 12. asp. Siemieskiemu Stefanowi z C R. 13. asp. Pachroskiemu Zbigniewowi z C. R. 14. asp. Archutowskiemu Henrykowi z C. R. 15. asp. Kunklowi Antoniemu z C. R. 16. asp. Riegerowi Jerzemu Franciszkowi z O. R. 17. asp. Pitkowskiemu Zbigniewowi z 1 PAL. 18. asp. Fleszarowi Mieczysawowi z Komp. Telegr. 19. asp. Krauzemu z Komp. Radio-telegr. b) ASPIRANTA: 1. plut. podchor. Wodzickiemu z 2 P. Gren. 2. plut. podchor. Sawickiemu z 2 P. Gren. 3. plut. podchor. Paczkowskiemu Jerzemu z 2 P. Gren. 4. plut. podchor. Kuszlowi Stefanowi z 3 P. Gr. 5. ogn. podchor. Kosowskiemu Tadeuszowi z 1 PAL. 6. wachm. podchor. Bartlowi Rudolfowi z O. R. 7. kpr. podchor. Polarczykowi Stefanowi z 2 P. Gren.

51

Oficerowie zdegradowani uprzednio za nieodpowiednie zachowanie podczas kampanii wrzeniowej.

c) CHOREGO: 1. st. ogn. Rebiejowi Wadysawowi z 1 PAL.

D. Za czyny mstwa i odwagi onierskiej okazanej w czasie dziaa wojennych nadaj stopnie: a) OGNIOMISTRZA: 1. plut. Uciskiemu Franciszkowi z 1 PAL 2. plut. Kolanko Zygmuntowi z 1 PAL 3. plut. Szymaskiemu Janowi z 1 PAL 4. plut. uckiemu Franciszkowi z 1 PAL 5. plut. Bzdega Franciszkowi z 1 PAL 6. plut. Siwkowi z 1 PAL b) PLUTONOWEGO: 1. kapr. Czajczyskiemu Jzefowi z 1 PAL 2. kapr. Szymczakowi z 1 PAL 3. kapr. Okrasie z 1 PAL 4. kapr. Krupie Kazimierzowi z 1 PAL 5. kapr. obarzewskiemu Antoniemu z O. R. 6. kapr. Szczupakowskiemu Wadysawowi z O. R. 7. kapr. Filipkowskiemu z O. R. c) KAPRALA: 1. st. gren. Steiskau Eugeniuszowi z S. P. Gren. 2. st. gren. Grabowskiemu z S. P. Gren. 3. bomb. Mosiewiczowi Janowi z 1 PAL. 4. bomb. Bayskiemu Zbigniewowi z 1 PAL. 5. st. u. Ostrowskiemu Janowi z O. R. 6. st. u. Izskowy z O. R. 7. st. sap. Ssowskiemu z Baonu Sap. d) ST. GRENADIERA (BOMBARDIERA): 1. gren. Pokrzywce z 2 P. Gren. 2. gren. Bkowi z 2 P. Gren. 3. kan. Dbogrskeimu z 1 PAL 4. kan. Dbogrskiemu z 1 PAL

E. W imieniu Naczelnego Wodza degraduj do stopnia szeregowca: a) ZA UCIECZK Z POLA WALKI: 1. kpt. Kaucza Jana z 2 P. Gren. 2. kpt. Pajka z 3 P. Gren.

b) ZA NIEWYKONANIE ROZKAZU NA POLU WALKI: 1. podchor. Michalewicza Mariana z 2 P. Gren.

Dowdca Dywizji DUCH gen. bryg. Rozdzielnik Jak rozkaz dzienny dyw.

Tablica chronologiczna wydarze


1 Dywizja Grenadierw Polskich i strona polska Sytuacja militarna i polityczna 1939 9 wrzenia zawarcie umowy polsko-francuskiej W Polsce Niemcy zajmuj d, Ostrw, Kutno. w sprawie utworzenia Armii Polskiej we Francji. We Francji wojska 4 Armii Francuskiej zajmuj las Warndt. 17 wrzenia podpisanie protokou Niemcy dochodz do Bugu. Wojska ZSRR wykonawczego umowy. wkraczaj na Ukrain i Biaoru. Dymisja Bonneta, Daladier ministrem spr. zagr. Niemcy zatapiaj lotniskowiec brytyjski Courageous w kanale La Manche. 27 wrzenia gen. Sikorski obejmuje dowdztwo 27 wrzenia Kapitulacja Warszawy. Armii Polskiej we Francji. Padziernik 5 padziernika Hitler odbiera defilad w Powstaje 1 Dywizja Grenadierw Polskich. Warszawie. 16 padziernika Francuzi wycofuj si z lasu Warndt i oddaj Forbach. Zupena stagnacja dziaa na froncie francuskoniemieckim. Listopad - grudzie Szkolenie 1 DGP w obozie 30 listopada Wybuch wojny fisko-radzieckiej. Cotquidan. 1940 4 stycznia ukad polsko francuski ustala 1 stycznia w Anglii mobilizacja powszechna ostatecznie sprawy zwizane z organizacj Armii mczyzn w wieku od 18 do 27 roku ycia. Polskiej we Francji. 15 stycznia rzd polski w Angers postanawia 19 stycznia ustawa sankcjonujca usunicie utworzy Samodzieln Brygad Strzelcw deputowanych komunistw z parlamentu Podhalaskich. francuskiego. Luty - Marzec 16 lutego pierwszy incydent na wodach Norwegii pomidzy okrtem niemieckim Altmark a brytyjskim Cossac. 24 lutego 1 DGP defiluje przed gen. Sikorskim w 20 - 21 lutego dymisja gabinetu Daladiera. Rzd

Cotquidan.

15 kwietnia 1 DGP opuszcza Bretani. Zaczyna si organizowa 3 DP. 22 kwietnia Samodzielna Brygada Podhalaska odpywa do Norwegii. 3 maja gen. Sikorski odwiedza 1 DGP w Lotaryngii 10 maja 2 Dywizja Strzelcw Pieszych odchodzi z Parthenay do strefy przyfrontowe]. Zaczyna si organizowa 4 DP.

Reynauda. 12 marca zakoczenie wojny fisko-radzieckiej. 9 kwietnia ldowanie Niemcw w Norwegii. 14 - 16 kwietnia Anglicy lduj w Namsos, Harstad, Andalsnes. 20 kwietnia Francuzi lduj w Namsos.

23 maja Sikorski skada i wizyt Petainowi. 26 maja Artyleria 1 DGP zajmuje stanowiska ogniowe w rejonie Sarralbe-Puttelange.

6 - 9 czerwca siy gwne dywizji opuszczaj okolice Luneville i udaj si na front. 9 czerwca wojska 1 DGP w rejonie Francaltroff, Sarralbe, Sarre-Union.

11 czerwca 1 DGP zajmuje obron na odcinku Altwiller, Lening. 11 - 13 czerwca 1 DGP organizuje obron w sektorze Saary

14 czerwca pierwszy rzut obrany sektora Saary i artyleria 1 DGP walcz z Niemcami przeamujcymi Lini Maginota. Samodz. Brygada Podhalaska wyadowuje si w Brecie. 15 czerwca 1 DGP walczy nad Alb. 16 czerwca walki 1 DGP w rejonie Dieuze. Polska Brygada Pancerna walczy pod Montbard. 17 i 18 czerwca 1 DGP bierze udzia w bitwie nad Kanaem Marna - Ren.

10 maja ofensywa niemiecka rusza na Holandi, Belgi, Luksemburg. W Norwegii wojska sprzymierzonych ewakuuj Namsos i Andalsnes. Dymisja Chamberlaina. Churchill premierem. Anglicy zajmuj Islandi. 19 maja dymisja gen. Gamelina. Weygand wodzem naczelnym. 26 maja Reynaud omawia na spotkaniu z Churchillem ewentualno zoenia broni przez armi francusk. 28 maja krl belgijski Leopold nakazuje swym wojskom kapitulacj. 31 maja walki pod Dunkierk. 224 000 Anglikw i 73 000 Francuzw ewakuuj si do Anglii. 3 - 9 czerwca Niemcy bombarduj Pary, przekraczaj Aisne i atakuj na osi Rethel - Dijon. Francuski Korpus ekspedycyjny opuszcza Norwegi. 10 czerwca Wochy wypowiadaj wojn Francji i Anglii. Niemcy zajmuj Elbeuf. Rzd francuski opuszcza Pary i udaje si do Tours. 11 czerwca Niemcy przekraczaj Marn: zajmuj Reims, Pontoise, Senlis. 12 czerwca Weygand nakazuje ewakuacj Linii Maginota i proponuje gabinetowi na posiedzeniu w Cang zawarcie zawieszenia broni z Niemcami. 13 czerwca hitlerowcy w Evreux, Mantes, Hawrze i Vitry. 14 czerwca Niemcy wkraczaj do Parya. Rzd francuski opuszcza Tours i przenosi si do Bordeaux.

15 czerwca nieprzyjaciel forsuje Ren i przeamuje lini Maginota pod Neuf-Brisach. 16 czerwca dymisja rzdu Reynauda. Petain formuje nowy gabinet. 17 czerwca Petain zwraca si do rzdu Niemiec i Woch z prob o podanie warunkw zawieszenia broni.

Niemcy osigaj granic szwajcarsk i zamykaj piercie okrenia wok wojsk walczcych w Alzacji i Lotaryngii. 18 - 19 czerwca 2 Dywizja Strzelcw Pieszych walczy pod Doubs. 3 Dywizja Piechoty i rozbita Brygada Podhalaska przedzieraj si ku wybrzeu morskiemu. 19 czerwca 1 DGP pod Baccarat. Sikorski konferuje z Churchillem w Londynie. Dalsza ewakuacja oddziaw polskich do Anglii z Rochefort i La Rochelle. 20 czerwca 1 DGP w rejonie Raon-L'tape. 2 Dywizja Strzelcw Pieszych przekracza granic szwajcarsk i zostaje internowana. 4 Dywizja Piechoty ewakuuje si w portach Le Verdon oraz Point-de Grave. 21 czerwca 1 DGP walczy pod Saint-Di i przygotowuje si do przedzierania grupami przez piercie okrenia. O godzinie 8.00 gen. Duch wydaje dywizji rozkaz rozproszenia si. 22 czerwca walki drobnych grup grenadierw pod Grardmer, Corcieux, Bruyres, Taintrux i innymi miejscowociami Wogezw.

19 czerwca Niemcy przekraczaj Loar. Przedstawiciele Petaina (Huntziger, Leluc i Nol) na-wizuj pertraktacje z Niemcami.

21 czerwca Hitler podaje francuskim parlamentariuszom w Rethondes warunki zawieszenia broni.

22 czerwca podpisanie w Compigne aktu kapitulacji Francji.

Bibliografia

Bellona (londyska), rocznik 1941. Artykuy o Armii Polskiej we Francji. Boje Polskie, Wojskowe Biuro Prop. i Owiaty, Londyn 1941. Bouvier J. i Gacon J., Rok 1939, Czytelnik 1955. Chassin L. M. (gen.), Histoire Militaire de la Sconde Guerre Mondiale, Payot - Pary 1951. Denkschrift ber die Franzsische Landesbefestigung, Oberkommando des Heeres, Berlin 1941. Polacy we Francji - akta Archiwum Wydziau Historii Partii KC PZPR Warszawa, opr: prof: Strelcyn. Gabriel Jacques, Les dessous dune defaite, wyd. Lugdunum, Pary - Lyon 1945. Gosset Pierre et Rene, Les secrets de la paix manue, wyd. Pierre Horay, Pary 1954. Istorija Dipomatii, t. III, OGIZ Moskwa - Leningrad 1945. Murawski Erich, Der Durchbruch im Westen, Stalling, Berlin 1941. Revue Historique de lArme, nr 4, 1948 i nr 2, 1949. Sprawozdanie pk. Jzefa Skrzydlewskiego, b. szefa sztabu 1 DGP, Archiwum Zarzdu Wojskowohistorycznego Sztabu Generalnego WP. Strumpf-Wojtkiewicz Stanisaw, Sikorski i jego onierze, Ksigarnia Ludowa, d 1946. Strumpf-Wojtkiewicz Stanisaw, Gwiazda Wadysawa Sikorskiego, Czytelnik 1946. Relacje uczestnikw walk i wspomnienia zebrane przez autora.

ZARZD WOJSK O.W O-HISTORYCZNY SZTABU GENERALNEGO POLACY NA FRONTACH II WOJNY WIATOWEJ Warszawa 1957 Wydawnictwo M. O. N. Okadk i stron tytuow projektowa Wodzimierz Lewiski zdjcia W. Sawny Redaktor: J. Cwierdziski Redaktor techn.: Z. Patek Korektor: W. Maruszewicz Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Warszawa 1957 r. Wydanie I. Nakad 6.000 egz. Obj.: 10,30 ark. wyd., 14,50 ark. druk. Papier druk sat. V kl. 90 g. Format: 82x104/32 z Fabryki Papieru Szczecin-Skolwin Oddano do skadu 20. II. 57. podpis, do druku 6. V. 57 Druk ukoczono 25. V. 57. Zam. Nr 3237/C-95 z dnia 19. II. 57 Wojskowa Drukarnia w Gdyni W-14 Cena z 16

You might also like